szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Wrześniowe niemowlaczki


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 91 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, następna
Napisano: Treść:
kiwi
2007-01-17
Email
No to się przenosimy z działu o ciąży bo juz nam głupio siedzieć tam....
agafa
2007-07-12
10:00:22
Email
co do karmienia, to ja sobie myslę, zę jeśli nie ma ważnych przesłanek do odstawiania, to ja bym karmiła dalej,. no chyba, że jest to uciążliwe, albo jak w naszym przypadku dzieciątko samo zdecyduje o zmianie - my definitywnie odstawiłyśmy po skończeniu 10-go miesiąca! Azuza a Twoja Zuzia zasypia wtedy przy piersi, bo mi tak kiedyś GUsia robiła ale ja konsekwentnie oduczałam ją tego ( no oczywiście nie jakoś drastycznie )nie wiem jak jest u as, ale ponoć może być tak, ze wieczorkiem maluszek garnie do piersi, bo mu tak fajniutko zasnąc, a to nie dobrze, bo cięzko będzie większemu zmykowi nauczyć sięsamemu zasypiać na noc. choć kaze dziecko jest inne, Franio nawet nie żle sobie radzi, choć dziś w nocy długo bidulka sie męczył, ale czasem tak trzeba, y dzidziuś nauczył sie samodzielności!.... FK z tym ulewaniem to też czasem GUsia potrafi kilka godz. po zjedzeniu. tylko, że ona zazwyczaj zjada 170-200 ml. więc sporo. my cały czas pijemy bebiko 2 i jest w porząsiu :)ostatnio próbowaliśmy bodajże hipp po 10-tym m-cu, ale słabo sie rozprowadza i Gusi nie smakowało. cały cza mam w planach te zdjęcia, ale mi to strasznie dużo czasu schodzi, którego niestety teraz deficyt mam :( chcę wkleić więcej w dziale z fotkami i fajnie by było gdybyście Wy kochane zrobiły tam temacik Waszych cudownych szkrabów. Widziałyście jak Azuza fajnie to robi :) Azuza na prawdę rewelacja, ja wciąż nie mam kiedy sie przyuczyć :( lecę coś porobic póki GUsia śpi. wiecie, zę ju nie długo wrzesień, co z naszym spotkaniem, żeby nie zleciało :(Buziaki ogromniaste
Azuza
2007-07-12
21:52:44
Email
Hej, Agafa Zuzia przed spaniem pije mleczko z piersi ale jak zasypia to odwraca się na boczek, uspokaja się i śpi. Przy piersi nie zasypia na szczęście.Teraz nawte zapomniałą chyba o mnie bo zasnęła z tatusiem, słodko razem wyglądają:-) FK no pewnie jak masz jeszcze pokarm to karm, moze jeszcze organizm Krzysia nie jest dojrzały na zmiany mleka. Dziewczyny piszci bo strasznie nudno tutaj. Ciekawa jestem gdzie się podziała reszta Aniasz,Hallo a Eva to chyba już odpoczywa.Buziaki kochane...
agafa
2007-07-12
21:52:50
Email
Azuza, ja jestem, a gdzie Ty ? :) dziewczyny dawajcie fotki, ja się dziś napracowałam, hihi, tyle zdjęć na-zmniejszałam, że aż mnie oczy bolą! więc basta na dziś, i sio od komputera, ale Wy kochane piszcie!!!!!!buziaki i miłej nocki
Azuza
2007-07-12
21:55:13
Email
No miłej nocki, tylko pamiętaj żeby tu jutro wrócić:-)
agafa
2007-07-12
21:55:38
Email
a tu jesteś :) ech te nasze kochane istotki :) przyznam troszkę brakuję mi Gusi przy piersi, tego jej tulenia, czasem chciałoby sie czas zatrzymać...pa
agafa
2007-07-13
09:07:52
Email
witajcie :) podbijam do góry nasz temacik żebyśmy nie zniknęły!!! kochane co u Was?????...u nas kiepściutka nocka była, Gusia nie mogła zasnąć zbudziła się o 1 i tak półtorej godzinki sen na zmiane z przebudzeniem i marudkami, trzeba było stać przy jej łóżeczku i głaskać...za oknem SZARO, deszcz, smutno, a dziś 13 piątek, hihihihi, zobaczymy co przyniesie? :) jak weselicha udały się? buziaki mocne ślemy: CMOK
agafa
2007-07-13
10:45:07
Email
puk puk!!!....jest tam kto????
aniasz
2007-07-13
10:47:09
Email
no dobra, zmusze się hi hi a tak poważnie to jakos nie moge się zabrać za to nadrabianie zaległości :) no cóż pozstaram się najlepiej jak umiem, tylko mi teraz nie przerywać! bo chwile mi to na pewno zajmnie :))c.d.n.
aniasz
2007-07-13
10:49:36
Email
a więc wesel udało się kapitalnie, słońce wyszło jak na zawołanie, więc moje pończochy założone w domu wykorzystałam tylko w kościele. Bawiliśmy do 5 rano, nie chwaląc się królując na parkiecie he he a raczej dominując bo przy wygibasach mojego męża cięzko mówić o krolowaniu :) kapela niezbyt udana więc ludzi nie rwało do tańca, ale poza tym wszystko super. Na dowód zdjęcie :)

aniasz
2007-07-13
10:51:17
Email
i jeszcze jedno ze świeżo upieczoną żonką i kolegą który się bezczelnie wepchał do zdjęcia :)

aniasz
2007-07-13
10:55:05
Email
jeżeli chodzi o buty 'do chodzenia' to u nas już takowe działają od miesiąca. Kupiłam Sarze sandałki w Deichmanie (ale nie Elefanten bo cholernie drogie tylko jakieś tam tańsze) Bartek to dobre butki ale strasznie drogie, a biorąc pod uwagę że można kupic tańsze i też tak dobre to po co przepłacać, no chyba że kogoś stać. POlecam firmę marquita o której wspominała Azuza albo Antylopa, albo jak macie dotęp do Deichmana to tam są niemieckie butki np. Baren Schuhe. Mi akurat bardzo się udawało z butkami dla Zuzi bo moja koleżanka, ta która właśnie wyszła za mąż pracowała w sklepie obuwniczym i sprzedawała mi butki po cenie zakupu, tak więc wiele bucików Sara będzie miała po starszej siostrze :)
aniasz
2007-07-13
10:56:16
Email
urwisek ze zdjęcia robi już samodzielnie kilka kroczków :)

aniasz
2007-07-13
10:57:00
Email
wcina wafle ryżowe, prażynki ziemniaczane i pije tymbark wiśniowo-jabłkowy ze szklanki he he

agafa
2007-07-13
10:57:00
Email
Aniasz, ależ przeszczęśliwie wyglądacie razem !:) widać że DOBRZE bawiliście się i takie oczka macie "zakręcone",hihihihi... ja chcę na wesele! to Ty kochana nadrabiaj zaległości, już sienie wcinam :)
aniasz
2007-07-13
10:57:34
Email
a starsza siostrzyczka to już wielka damula i maluje sobie paznokcie hehe

aniasz
2007-07-13
10:58:28
Email
a poza tym zaczełam tyć, nie wiedziec czemu więc ostro się teraz odchudzam i ćwiczę, aha i cos mnie ostatnio duch Morrisona prześladuje brrrrr... adios muchachas
agafa
2007-07-13
10:58:30
Email
o matko, rewelacyjnie je :):):) jaaaakaaa minka :)
aniasz
2007-07-13
11:03:22
Email
aaaaaaaaaaaa, na usunięcie nadżerki chyba nie pójde w tym iesiącu bo lekarze strajkują hahaha masakra ten kraj, ale co zrobić can't live in it, can't live without it :) i wiecie co z tym odstawianiem od piersi to chyba nie do końca jest tak że maluszem sam wie kiedy jest gotów, niekiedy trzeba mu pomóc podjąć decyzję, dobra teraz to już na prawde wszystko :)
agafa
2007-07-13
11:05:16
Email
no na zdjęciu wcale tego nie widać!!!coś oszukujesz :)....a tak je Gusia sama :) reszta zdjęć w dziale z fotkami...Aniasz dawaj tam zdjęcia swojego szkraba!
agafa
2007-07-13
11:05:55
Email
zapomniałam wkleić...

agafa
2007-07-13
11:09:21
Email
Aniasz ja też mam nadżerkę i mięśniaka i robie tylko cytologię, ale jak jest ok, to lekarz odradzał mi wycinanie, tylko muszę ostro kontrolować, żeby nie powtórzyła sie historia jak u Dorki! a kraj... aż szkoda słów, na to co się dzieje :( buziaki
Azuza
2007-07-13
12:43:24
Email
No wreszcie Aniasz jesteś a już się martwiłyśmy co z Tobą:-)Faktycznie zadwoeleni jesteście bardzo na zdjęciu, a panna młoda olśniewała bielą sukni. Ale Sarunia sie zmieniła(!!!), wydoroślała na twarzy no ale w końcu już niedługo te nasze bobaski powoli przestaną być niemowlakami. U nas dziś troszkę nerwowo:sama jestem z Zuzią, a ona od rana 2 razy zwymiotowała-teraz śpi, mam nadzieję ze to nic poważnego i poczekam co się będzie dalej działo.Agafa ile teraz waży Twoja Gusia bo coś mi sie wydaje, ze przytył:-). Aniasz ja też ćwiczę codziennie aerobik i pilates-chcę troszkę ujędrnić ciałko no i wysmuklić :-)
agafa
2007-07-14
08:03:32
Email
witajcie wrześniaczki :) Azuza i jak Zuzia? u nas nocka znów nie bardzo udana, chyba GUsi coś sięprzestawia :( od 2 do 4:10 w ogóle nie mogła zasnać, nie płakała,nawet nie marudziła tylko po prostu jakby się wyspała...choć głaskała siepo uszku i czasem przymykała oczka, ale za chwile coś jej sie przypominało i nóżki hopa, do wstawania, albo patrzyła bartdzo długo w jeden punkt ( tzw: "siedmiomilowe spojrzenie" ) jednak zamiast zasnąć ocknęła się i znów kombinowała. a słyszałyście moż o tym, że kiedy dzieci tak sie zamyślają, należy je "ocknąć"? sama nie wiem, ale Gusia tak długo byłą nieobecna, jakby spała z otwartymi oczami, DZIWNE CHYBA :( zobaczymy jak będzie dziś, bo to już druga tak noc :(
agafa
2007-07-14
08:08:04
Email
teraz nie wiem dokładnie ile waży GUsia, 6 tygodni temu ważyła 8 kilo, ale na pewno przytyła, bo czujemy to w rękach :) faktycznie na zdjęciach wychodzi taki mały pulpecik :) a w rzeczywistośći jest drobniejsza, choc pewnie trudno w to uwierzyć :) tak czy tak czuj, ze teraz jest w sam raz :) dobrze je, dobrą ma przemianę materii i dobrze spala, więć lekarze coś przesadzają, hihi... jej jakbym jeszcze pospała,o nic Robert robi kawkę, więc mozę sie obudzę :) buziaki kochane wrześniaczki
Azuza
2007-07-14
09:20:45
Email
U nas humory nie najlepsze, Zuzia ma od rana temperaturę(38,2), w nocy 2 razy miała biegunkę. ja mało co przespałąm bo okropnoie mnie bolał żołądek i wymiotowałąm. No i nie wiem czy u nas jest jakiś wirus czy Zuzia tak choruje na zęby-wychodzi jej u góry jedynka i na dole 2 trójki. Poza tym nic nie je oprócz mojego mleczka. Nie wiem co robić czy jechać do lekarza czy to może po prostu od zębów. Najgorsze, ze dziś sobota i nie wiem czy nasz pediatra nas przyjmie. Tak czy owak zadzwoniłąm po teściową ma przyjechać jakby co to pojedziemy do lekarza. Mojego męża niestety nie ma i nawet nie mam się kogo doradzić:-(Zuzia śmieje się do mnie ale jest tak trochę słaba bo nie daje rady wstać przy meblach. Ja też jestem słaba, nie mogę nic przełknąć po tej nocnej rewolucji no ale muszę coś jeść żeby Zuzi dostarczyć w mleczku witaminy...Nie wiem co robić.
agafa
2007-07-14
10:48:58
Email
oj Azuza strasznie mi przykro!!!słyszałam, że kły są najbardziej bolące i dające się we znaki, może to właśnie przez nie! ja bym dala coś na obniżenie temperatury i obserwowała, no i jakie są kupki (jeśli to wirus:( ) mi lekarka mówiła, że jak temp nie przechodzi 2-3 doby to wtedy do lekarza, oczywiście jeśli nie ma innych niepokojących objawów! dobrze że zadzwoniłaś po teściową, zawsze to raźniej :) Azuza MOCNO TRZYMAMY KCIUKI za Was, żeby szybciutko zdrówko wróciło!!!!serdecznie ściskamy i wszystkie wrześniaczki też
aniasz
2007-07-14
18:35:37
Email
oj no to faktycznie nieciekawie Azuza, strasznie współczujemy takich rewelacji. Wydaje mi się że skoro i ty i mała macie problemy żołądkowe to może być wirus, no chyba że to przypadek. Co do gorączki to mnie lekarka wyczuliła jeszcze przy Zuzi żeby od razu podawać lek przeciwgorączkowy a jeżeli po 2-3 dobach nie przechodzi to wtedy do lekarza. Jednak jeżeli są jakieś dotatkowe niepokojące objawy to lepiej pójść od razu, chociazby dla świętego spokoju. Mam nadzieję że macie się już lepiej, pozdrowionka
aniasz
2007-07-14
18:38:05
Email
agafa a o co chodzi z tym ocknięciem maluszków? czyżby takie zamyslanie miało być niebezpieczne? Sara też miała takie momenty, ale teraz juz coraz żadziej, no i nigdy w środku nocy :) ostatnio tez niespokojnie sypia, podejrzewam zęby bo poza tym zdrowa jak rybka. Miłego wieczoru wrzesnióweczki :)
aniasz
2007-07-14
18:42:49
Email
a jeszcze się pochwalimy jak stoimy :)

aniasz
2007-07-14
18:43:37
Email
gramy z siostrzyczką w karty (strasznie to skomplikowane) :)

aniasz
2007-07-14
18:44:35
Email
no i najnowsza pasja, gra na instrumencie :) niestety plecami, bo mistrzyni klawiatury była zbyt pochłonięta grą żeby się odwrócić :)

agafa
2007-07-14
21:42:42
Email
Aniasz świetne te Twoje pannice :) jejciu ju Sara stoi!!!!!!brawo!!! Aniasz ja oczywiście nie chcę siać paniki i specjalnie straszyć, tak sietylko zapytałam, czy słyszałyście coś o tym, bo ja od dwóch doświadczonych już mamuś...nie bardzo wiem o co chodzi, ale ponoć nie należy dziecka pozostawiać długo w takim "stanie", a GUsia tak potrafi ostatnio bardzo długo, zazwyczaj jak zasypia i to wydaję mi się logiczne. Tylko od dwóch nocy robi to w środku nocy i tak na zmianę z zasypianiem do dwóch godz. i tak wczorajszej nocy sobie to przypomniałam, wiec zapytałam. Przyznam, że dziwnie tak patrzeć na swoją niunię, która prawie odpływa w sen , żęby za chwilę znw otworzyć oczy i tak dłuuugooo trwać---DZIWNE--i przyznam wolałabym żeby już jej to minęło:)!!!
agafa
2007-07-14
21:43:27
Email
Azuza jak się miewacie???mocno cieplutko o as myśłimy :) buziaki wzystkim
Azuza
2007-07-14
22:00:50
Email
Hej, dziękujemy za te miłe słowa otuchy, dobrze że jest takie forum bo można się wygadaći znaleźć wsparcie. Buziaki mamusie kochane....U nas już lepiej, ja czuję się dobrze a Zuzia cierpi na zęby, jeden już wyszedł ale ją chyba nadal boli bo jak gryzła chrupki to aż się biedactwo popłakało. Na szczeście już jest lepiej. Nie byliśmy u lekarza bo dość ze sobota to i strajki..buuuuu
Azuza
2007-07-14
22:03:20
Email
Aniasz ale Sarunia ślicznie stoi, i chyba wysoka będzie bo na tym zdjęciu co gra z Zuzią w karty takie długie nogi ma. A tak wogóle dziewczyny to jakie rozmiary noszą Wasze dzieciaczki. Zuzia nosi spodnie 74, a bluzeczki to zależy-przewaznie 74 czasem 80 ale zdarza się że niektóre 68 są jeszce dobre.
Azuza
2007-07-14
22:05:20
Email
Agafa Zuzi też czasem zdarzy się tak przebudzić w nocy i patrzeć, ale jakoś się tym nie przejmowałąm i nawet nie słyszałam o niczym takim żeby wybudzać.No ale u nas to zdarzyło się parę razu tylko, nie wiem jak u Was ale to chyba nic groźnego. Dobrej nocki...
agafa
2007-07-15
20:49:31
Email
Witajcie w ten upalny wieczór...ależ dziś był skwer, ale nie mogliśmy sobie odmówić popołudniowego spacerku i zabawy:)

agafa
2007-07-15
20:59:40
Email
Gusia nosi rozmiar różniasty, ale przeważnie 74, albo jeszce nawet 68; 80 jeszcze musi poczekać :) nie musimy szybko zmieniać garderoby, hehe :) wczoraj nocka duuużżżoo lepsza, właściwie to fajna; pobudka o 5:20 i od razu wzięłam do łożeczka i wspólnie spałyśmy do 7:30.Ależ sie wyspałam; wczoraj zrobiliśmy eksperyment, miałam podejrzenia,zę Gusia budzi się przez chrapanie, sapanie i ( tu uwaga ) głośne oddychanie!!! Roberta, pomyślicie,zę głupia baba zwariowała i czepia sie mężusia, ale Rob na prawdę strrraaszniee głośno oddycha przez sen ,az ja sie budzę. Więc wydelegowałam robcia zeszłej nocy na łożko ( tą sofę Azuza:))i Gusia pięknie przespała, hihihhi...moze to zbiek okoliczności a może nie! tak czy siak dziś mieliśmy rano niezły ubaw kiedy powiedziałam mu, że cała nocka przespana,hahahaha...dziś zobaczymy ponownie, a na razie idziemy wypić małego drinka na balkoniku...delektujmy sie ostatkami weekendu :) Wam również kochane udanego wieczoru :) i słodkich snów skarby nasze!
agafa
2007-07-16
12:43:42
Email
hej wrześniaczki :) meldować sie, choć ten upał usprawiedliwia:) ale wieczory... :) buziaki
agafa
2007-07-16
12:47:18
Email
:) tu chyba widać, ze Gusia drobniejsza jest niż czasem sie wydaje :)

agafa
2007-07-16
12:51:12
Email
czas sie ujawnić, pisałyście o swoich kilogramach, mi to sie dopiero przytyło...:( trzy miesiące po porodzie byłam chudsza niż teraz:( więc Wy dziewczyny to laseczki jesteście, ale i ja biorę sie ostro do roboty :)

FK
2007-07-16
14:13:50
Email
Witajcie po dłuższej przerwie :) Nadal jesteśmy u teściów. Ze spacerkami kiepsko, bo najpierw lało a teraz upał okropny :( Do tego akurat na nasz przyjazd ciepłą wodę wyłączyli i męczymy się z grzaniem. Mamy nadzieję, że dziś włączą. Krzyś już cały dywan potrafi przepełzać do tyłu :) Jest towarzyski, do wszystkich sąsiadów się uśmiecha i nawet daje się wziąć na ręce. Oczywiście póki nas widzi obok. Jak przyjechaliśmy to stęskniony dziadek wziął go na ręce i zaniósł do mieszkania. No i jak Krzyś nas stracił z oczu, to dostał histerii, bo nie pamiętał dziadka :( Dopiero u mnie na rękach się uspokoił. Azuza - przykro mi, że Zuzia zaniemogła :( Mam nadzieję, że już ok. Ściskamy ją mocno! Agafa - Gusia na żadnym zdjęciu nie wygląda drobniutka. Super z niej duża dziewczyna :) Aniasz - fajnie, że wesele się Wam udało. My będziemy szaleć w najbliższą sobotę.
FK
2007-07-16
14:16:44
Email
Niepokoją mnie te krzywe ząbki Krzysia. Może coś jest nie tak... Chyba założę taki wątek, może ktoś ma podobne doświadczenia i cos poradzi i uspokoi mnie trochę.
FK
2007-07-16
14:17:58
Email
Postaram się wieczorkiem wkleić jakieś fotki z naszego pobytu tutaj w Głownie. Pozdrawiamy!
aniasz
2007-07-16
15:24:48
Email
hej hej :) nas jest jak w solarium, tylko takim na maxa dużym he he leniuchujemy na lezaczkach albo w baseniku :) poza tym wszystko jak najbardziej ok. Dzisiaj nawet lody waniliowe były :)troche nielegalnie przemycone i już wysypka po nich jest ale olewamy to, w końcu sa wakacje he he przesyłamy klimatyzowane pozdrowienia :)
Azuza
2007-07-16
16:21:37
Email
U nas też upał okropelny, zaglądniemy tu wieczorkiem i napiszę co u nas.Buźki lodowate...
eva
2007-07-16
20:59:54
Email
Wiiiiitam po długiej nieobecności, ale przez ostatnich kilka dni nawet nie włączałam komputera, super zdjęcia i dużo do czytania - super
eva
2007-07-16
21:01:32
Email
U nas przez ostatnie dni dużo sie działo: przyjechał tatuś

eva
2007-07-16
21:02:44
Email
Następnego dnia przyliechała kuzynka z 1,5 roczna córeczką - którą pierwszty raz widzieliśmy, polubiła się z Olkiem

eva
2007-07-16
21:03:59
Email
We wtorek wyruszyliśmy nad morze

eva
2007-07-16
21:04:43
Email
było fajnie, chociaż pogoda przez pierwsze 2 dni niezbyt...

eva
2007-07-16
21:05:32
Email
No ale kąpiel w morzu była i budowanie zamku również

eva
2007-07-16
21:07:02
Email
Byliśmy sporą paczką, więc czasem Olkiem zajmowali sie inni, a my mieliśmy chwilkę tylko dla siebie

eva
2007-07-16
21:10:25
Email
W każdym razie wróciłam opalona i zadowolona

eva
2007-07-16
21:12:20
Email
Jutro dokładnie przeczytam wszystkie posty i napisze do Was, a teraz pozdrawiam wszystrkich, - z nowości - Olek w Krynicy nauczył sie chodzić!!! fajnie, trochę jeszcze kiwa sie na boki, ale myślę,ze wkrótce będzie śmigał bez problemów
agafa
2007-07-17
07:13:42
Email
witaj Eva :) super zdjęcia! gratulujemy chodzenia :) na zdjęciach Olek wygląda na rocznego kawalera :) och, morze, plaża...nam w tym roku niestety nie uda sietaki wyjazd :( pięknie jeteś opalona, no i w końcu z mezem u boku :):):)
FK
2007-07-17
13:23:09
Email
Eva witaj ponownie :) Gratulacje dla Olka! Fajnie, że wyjazd Wam się udał. My też się wybieramy nad morze w połowie sierpnia. Mamy nadzieję, że to już będzie końcówka sezonu, więc będzie mniej tłoczno. Ja ogólnie zdecydowanie bardziej wolę góry, ale zdecydowaliśmy się w tym roku jechać nad morze, bo sądzimy,że dla Krzysia to będzie większa frajda. A miłość do gór mam nadzieję uda mi się w nim zaszczepić jak będzie ciut większy :) Obiecywała wczoraj zdjęcia, ale nie mam tu u teściów tego programu, którym zazwyczaj zmniejszam, więc chyba wkleję je dopiero jak wrócimy do domu. 3majcie się w ten upalny dzień.
aniasz
2007-07-17
15:15:46
Email
a my właśnie arbuzka wcinamy :) aaaaaaaallllllllllllllleeeeeeeee pychota :) gratulacje dla pierwszego chodzącego 'wrześniaczka' chociaż nie do końca, bo Olek jest z sierpnia prawda? ale nie czepiajmy się szczegółów, ważne że osiągnięcie ma na koncie niebyle jakie :) poza tym nic sie u nas nie dzieje, dom, ogród, basen, spanie, ogród, basen, dom... itd itp pozdrowionka
agafa
2007-07-17
15:33:02
Email
Gusia też UWIELBIA arbuza, zresztą wszystkie owoce, bule by były soczyste, wtedy taką frajdę ma, jak "gryzie" ząbkami ...u nas dziś spokojny dzień, II-ga nocka ładnie przespana :) Gusia przeszczęśliwa, bo coraz więcej odkrywa w naszym mieszkaniu :)pozdrawiamy
aniasz
2007-07-17
20:05:20
Email
oj chyba was przegrzało że się w ogóle nie odzywacie he he Sara już śpi, jeszcze tylko Zuzia i wolnośc :) miłego wieczoru
agafa
2007-07-17
20:22:46
Email
Aniasz, chyba masz rację, ja się czuję usmażona ;/ Guśka zasnęła dziś o 19:20, tak ja wymęczyliśmy zabawą i kąpielą, po raz pierwszy zasypiała w leżaczku przy butelce...ale matakie wypieki na twarzy, śpi w samym body, okno otwarte, a ona gorąca, a co to za upały :(
agafa
2007-07-17
20:24:52
Email
Dzewczyny wiecie moze jak to się dzieję, że wklejone zdjęcia, nagle przestają być widoczne? przynajmniej na moim komputerze, wczoraj jeszcze je widziałam a dziś puste kratki:( zbaraniałam!... wielkie buziaki wrześniaczki, dajcie znać co u Was :)
agafa
2007-07-18
07:58:24
Email
dzien jak co dzień...a ja mam jakiegoś doła :( niby nic sie nie zadziało, ale jakosmi tak nie tak :( pomyśłicie że jestem egoistka i do tego infantylna ( pewnie tak jest:( i nie wiem czy powinnam tak śmiało pytać, ale co tam ! żle mi troszke,bo pomyślałam sobie: "czemu nikt nie odwiedza stronki z GUsi fotkami, właśściwie to odwiedza, ale bez komentarza:( któraś z mam gdzieś napisała, że jak ma komuś nie podoba to lepiej w ogóle nie komentować, wiec tak sie zasmuciłam, ze może dla ogółu GUsia nie jest fajniutka itp :(:(:( ale precież ja sobie myślę, zę wszystkie dzieciaczki są superaste, wiec moze zdjęciakiepskie :(.....sama nie wiem i pewnie nie żl sie wygłupiałam, ale jakoś dziwnie mocno mnie to poruszyło i nie daje mi spokoju ;( w końcu każda mama chce usłyszeć o swoim skarbie miłe słowo!moze będę żąłować, że to napisałam, ale myślę, z Wy fajne babeczki jesteście...a ja śmiało poczytam, że głupiutka jestem :):):)a mozę to wszystko przez zbliżajacy sie okres (znów siespóźnia)mam nadzieje,że u Was lepsze humorki :) i nie miewacie takich bzdetnych problemów, hehehe. buziaki
Azuza
2007-07-18
08:23:40
Email
Agafa to na pewno przez okres, ja tak miałm w tamtym tygodniu, złości, smutki a teraz już przeszło. Nie martw się tym, że nie ma wpisów pewnie nie każdemu się chce na takim upale pisać cokolwiek, ja też nie raz oglądam zdjęcia i nie dodaję komentarza bo po prostu nie mam ochoty ale nie przez to, ze ktoś mi sie nie podoba. Gusia jest słodzitutka i śliczna:-) A zdjęć moze być nie widać bo pewnie dajesz polskie znaki w nazwach zdjeć. Nie smuć się a handrę możesz mieć bo w końcu każda z nas ma do tego prawo. Ja też ostatnio mam z Zuzią tyle, że nic mi się nie chce-jak pójdzie spać to coś napisze. Buziaki...
FK
2007-07-18
13:00:47
Email
Wreszcie się ochłodziło i popadało nawet trochę. Krzyś miał już dość tego upału. Znów się budził z płaczem. Do tego ząbki idą, chyba trzy naraz. I kupki nie może zrobić, więc brzuszek też boli :( Mamy nadzieję, że to przejściowe kłopoty. Poza tym Krzyś się chyba przyzwyczaił do rannego nutramigenu zamiast cysia, bo przestał ulewać. Ale wieczorkiem cysia jeszcze chętnie possie :) Lubię jak się wtedy tak do mnie tuli aniołeczek kochany :) 3majcie się. Pozdrawiamy :)
Azuza
2007-07-18
14:02:57
Email
FK u Was sie ochłodziło, ciekawe kiedy u nas to nastąpi-dzisiaj to okropnie grzeje.Włąśnie mam chwilę bo Zuzia śpi to coś napiszę. Eva super zdjęcia z urlopu, Olek duży bardzo-GRATULACJE z okazji zdobycia nowej umiejętności, super że już chodzi:-)
Azuza
2007-07-18
14:03:37
Email
Olek jest chyba taki duży jak jego strasza kuzynka???
Azuza
2007-07-18
14:08:04
Email
My w niedziele byliśmy na roczku kuzynki Zuzi-Majeczki, było bardzo wesoło.Oto kilka zdjęć. Ta na raczkach to Zuzia, jakoś się udało że były podobnie ubrane choć wcale się nie umawiałyśmy

Azuza
2007-07-18
14:08:48
Email
A tu na stojąco:

Azuza
2007-07-18
14:14:44
Email
A poza tym to już nie tak wesoło bo w pon. byliśmy u naszej pediatry bo Zuzia wogóle nie chce nic jeść-zleciła nam porobić badania morfologię, mocz i kał na pasożyty. Poza ym ten mój maluch jest bardzo drobny, nie martwiła bym się tym bo ja też byłam drobna w jej wieku ale ostatnio mało przybrała na wadze więc niewiadomo czemu. Ogólnie pediatra mówiła żebym się nie martwiła bo ona nie widzi nic złego,Zuzia tryska eniergią i jak wyniki będą dobre to da nam coś na apetyt. No a teraz jeszcze te upały i jedzenia zero, jedynie cycuś-chociaż dobrze że to lubi, czasem jakiś owoc. Ale może bedzie OK jak się ochłodzi...
Azuza
2007-07-18
14:18:21
Email
A za niedługo idziemy na wesele, już kupiłąm Zuzi sukienkę, trochę za duża ale może się w niej nie utopi:-) A tak w niej wyglada:

Azuza
2007-07-18
14:21:27
Email
Agafa jak tam samopoczucie? Wogóle to jakoś pusto na całym forum-faktycznie chyba wszystkich przegrzało. Idę kończyć gotować zupkę, a potem z Zuzkiem do baseniku. Buziaki kochani...
eva
2007-07-18
20:27:20
Email
Dzięki wszystkim za gratulacje, Oluś chodzi raz lepiej raz gorzej, chyba na prawdziwe bieganie będzie trzeba jeszcze troszkę poczekać, muszę przyznać, ze ja też jestem dumna z tego wyczynu! Agafa uśmiechnij się i olej doła, wiem, że czasem tak trudno, ale łatwiej jest w życiu jak człowiek sie uśmiecha, (mimo cholernego nastroju przed miesiączką wrr). Jeśli chodzi o zdjęcia Twojej kruszyneczki, to też uważam, że brakuje tam nowych wpisów tylko ze względu na to, że nikomu sie nie chce pisać, nie ma brzydkich dzieci, a Twoja córcia zalicza sie do przeuroczych!!!
eva
2007-07-18
20:28:50
Email
Zuzia ma sliczną sukienkę, kurcze dziewczynki można tak ładnie ubrać, wygląda jak kwiatuszek :-)
eva
2007-07-18
20:32:55
Email
Azuza na tych zdjęciach Zuzia wygląda na tak dużą jak Maja, która przecież jest starsza, wiem, ze martwisz sie brakiem apetytu, ale przez te upały nikomu nie chce sie jeść, zobaczysz za pare dni będzie futrować jedzonko. A może daj jej do jedzenia jakąś nową potrawę??? Ja co prawda nie mogę narzekać na apetyt Olka, dziś jadł np. gruszkę, zupę pomidorową, ogórki małosolne, i uwaga- jajecznicę! trochę odważnie, ale to już duży chłopak i bardzo chętnie je nowe rzeczy, na razie nic mu nie dolega, a ilości, które mu serwujemy z pewnością nie zaszkodzą
FK
2007-07-18
23:02:28
Email
Zuzia w sukieneczce jest cudna :) Ale naprawdę zabieracie ją na wesele? My zdecydowaliśmy zostawić Krzysia z moimi rodzicami. Jakoś go nie widzę na takiej imprezie. No ale każde dziecko jest inne.
FK
2007-07-18
23:05:05
Email
Krzyś do Olka: Fajnie masz, że już chodzisz. Też bym tak chciał. Pewnie nad tym morzem znów dziewczyny za Tobą szalały :) Ale pamiętaj - nasze wrześniowe forumowiczki są najfajniejsze i już! Szczęściarze z nas, co? :)
Azuza
2007-07-19
08:48:07
Email
Eva dzięki za pocieszenie, tak naprawdę to zdjęcie tak wyszło, Maja jest wieksza.Ale moja kruszynka już taka będzie bo się drobna urodziła tyklko 2920, a dziecko do roku ma potroić wagę urodzeniową więc wychodzi zaledwie 8760.Najgorszy tylko ten brak apetytu, mam nadziję, ze za chwilkę jak jej dam śniadanko to będzie jadła z chęcią-to będzie jajecznica, odpatrzyłam od Was Eva.
Azuza
2007-07-19
08:50:34
Email
FK bierzemy Zuzię z trego względu, że nie barzdo mamy ją z kim zostawić.Oczywiście nie będzie długo do wieczora a potem mój tato z nią zostanie jak już zaśnie. Na weselu będzie dużo starszych dzieci to może ktoś mi ją troszkę pobawi. Zobzczymy-jedno jest pewne że z nią to się za bardzo nie pobawimy...
Azuza
2007-07-19
08:51:35
Email
U nas starszny upał, lubię lato ale trochę mogło by być chłodniej tak 25 stopni to było by super. Buziaki
agafa
2007-07-19
14:33:50
Email
hej hej :) dziękuje dziewczyny, jesteście kochane :):):) u nas upał nie z tej ziemi!!!mnie boli brzuch, i znów cięzki okres :(:(:( ale humorki lepsze :) fajnie, że jesteście :) wieczorkiem zajrzę, teraz mam troszkę robotki...buziaki wrześniaczki najmilsze;*
agafa
2007-07-19
14:38:10
Email
Zuzia śliczną masz sukieneczke, taki z Ciebie piękny kwiatuszek :) i niech sie mama nie martwi...tez na fotkach wyglądasz w sam raz :) ściskamy
agafa
2007-07-19
21:11:10
Email
oj znów cisza, ja tez na chwilkę, padam i zaraz sie kładę...dziś gorzej Gusi było zasnąć. mam wrażenie ze to przez brak wieczornej zabawy i kąpieli we wraz z Robertem, dziś musiał zostać dłużej w pracy a jak wrócił Gusia już złą spać i...zaczęła sie buntować. Zabraliśmy ja wiec na łóżko poprzytulaliśmy się, powygłupiali, potem wyciszyli i położona do łóżeczka-zasnęła :):):)myślicie że to możliwie żeby taki mały szkrab już tak rozumował? ależ fajniutkie są te nasze brzdące, takie nieodgadnione i KOCHANE!!!Guśka coraz więcej dyskutuje ( po swojemu ) i komicznie naśladuje nasża nowe i gesty, hehe...spokojnej nocki wrześniaczki:)
aniasz
2007-07-19
22:49:41
Email
hej dziewczęta :) u nas właśnie przeszła mega burza z gradem, aż się Sara obudziła (mamy sypialnię na poddaszu) a Zuzia to aż się pod koc cała chowała jak grzmiało... na szczęście już po wszystkim i dziewczyny śpią w swoich łóżkach. Poza tym nic wielkiego się u nas nie dzieje, Sarunia chodzi ciraz lepiej, już coraz częściej odważa się zrobić kilka kroczków samodzielnie :) poza tym zajada różne nowe rzeczy, dzisiaj np była nektarynka, a rano dostało się kawałek omlecika od mamy he he z konfiturą jagodową, pychota... najgorsze jest to że coś mi się z komputerem stało i nie mogę go włączyć, tylko piszczy ale się nie włącza :( na szczęście jest laptop, ale w kompie mam tyle ważnych rzeczy (czyt. 21szy odcinek Uwaga faceci!) :) jutro coś pokombinujemy i trzeba będzie naprawić :) tymczasem życzę wszystkim przewiewnej nocki
agafa
2007-07-20
07:16:17
Email
hejka :) Aniasz Twoje stało sie jak nam życzyłaś:) nocka przewiewna byłam a teraz, fajniutki chłodek:) GUsia wczoraj jadła melona-pychota! gratulujemy Saruni odwagi :) Guśka zaczyna mocno stać ale trzymana i jakiś kroczki powolutku tez sie czasem pojawiają ( oczywiście trzymana za rączki ) a co słychać u pozostałych wrześniaczków? jakieś nowości? ściskamy i miłego dzionka życzymy!
aniasz
2007-07-20
10:02:35
Email
oj to wam zazdroszczę, u nas wprawdzie wczoraj popadało konkretnie ale teraz znowu zaduch od samego rana, i słońce i ponad 30 stopni... trochę to męczące, ale wolę takie upały niż zimno :) zmykam teraz pod prysznic buziaczki
agafa
2007-07-20
20:22:48
Email
hej:) alez u nas duuuszno :( nie ma czym oddychać:( wiecie Gusia robi sie tak rozumna :) sama nie wiem kiedy to sie wszystko dzieję zadziwia mnie z dnia na dzień. jednego dnia posadziłam ją na nocnik jak zaczęła stękać, a już na drugi dzień w tak dosadny sposób dawała do zrozumienia że chcę kopkę, poszłam po nocnik, posadziłam...Gusia nie blefowała, i to dziś dwa razy :)jak mówimy że idziemy na dwór to od razu patrzy nad rzwi, jak że kąpać sie to migiem raczkuje wstronę łazienki, pokazuje pięknie palcem wskazującym dzwoneczki i światło, nauczyła sie też wczoraj:" jaka jest duża" i że "ma kłopocik" a dziś już pięknie powtarza :) strasznie jestem z niej dumna :) a dziś przy kąpieli,kiedy tak rozkosznie próbowała złapać kropelki z prysznica,łezka mi sie zakręciła bo przypominaliśmy sobie jaka była malutka i wrzeszcząca w tej wanience, że ten czas momentalnie prepływa.........zaczyna grzmieć i kropi już, będzie burza, ale i chłodek...buziaki dla wszystkich
FK
2007-07-20
21:15:34
Email
U nas burza przeszła właśnie i wreszcie jest czym oddychać. Krzyś śpi słodziutko :) My też się zaraz kładziemy, bo trzeba się wyspać przed jutrzejszym weselem. Boję się, jak Krzyś zniesie taką rozłąkę, ale mam nadzieję, że będzie ok. Szkoda, że jest jeszcze za malutki, żeby go zabrać. Lubi tańczyć z mamusią :) Pozdrawiamy. Odezwiemy się pewnie dopiero w niedzielę wieczorem. Udanego weekendu!
agafa
2007-07-21
10:21:30
Email
hejka:) FK udanej imprezy :)nie martw sie Krzyś zrozumie że rodzice też muszą sie wyszumieć :) dziś idziemy na zjazd starych samochodów, potem obiad u chrzestnej Jagódki,a noa koniec dnia jedziemy razemna koncert Chopinowski w Lazienkach(prześlemy pozytywną muzyczną energie Krzysiowi:))o ile będzie ładna pogoda...wiec pewnie tez dopiero jutro zajrzymy...mocno ściskamy i przytulamy weekendowo :) ależ my lubimy te dwa dzionki, milutko tak razem!
agafa
2007-07-22
15:40:40
Email
heeej! :) wszyscy weekendują? :) u nas dziś caluśki dzień wiatrzycho, a teraz zaczyna sie burza i deszcz...za to wczoraj było fajowo...to jeden z tych starych autek;)

agafa
2007-07-22
15:48:19
Email
ten nam sie baaaaardzoooo spodobal:) resztę fajnych fotek u cioci Dorotki w aparacie, wiec jak tylko prześlą wkleje...

agafa
2007-07-22
15:53:05
Email
a tu w Łazienkach z chrzestną Dorotką :)

agafa
2007-07-22
15:54:57
Email
a co u Was kochane wrześniaczki? Gusia pięknie śpi, a my delektujemy sie świeżym powietrzem i podmuchem wiatru...:)pozdrawiamy cieplutko
eva
2007-07-23
08:17:50
Email
U nas...hmmm właśnie od pracuję - koniec urlopu!!! szkoda, bo tak szybko mi minął i taki był fajny, no ale cóż. Fajne autka agafa, widze, ze zabieracie Gusię wszędzie, gdzie tylko się da i to dobrze, przynajmniej młoda osóbka od najmłodszych lat (mmiesiecy) zobaczy wiele ciekawych miejsc i rzeczy
eva
2007-07-23
08:20:45
Email
FK jak tam imprezka??? chwal się, my idziemy na wesele 04. sierpnia, a Oli zostaje z babcią.
eva
2007-07-23
08:28:56
Email
Chodzenia ciąg dalszy, chociaż ostatnio Olek się przewrócił i chyba troszkę przestraszył, jest teraz bardziej ostrożny, bo zanim się puści, to najpierw opracowuje strategię, gdzie by tu pójść i oczywiscie znalesć cel wyprawy a dojdzie już wszędzie, ostatnio dorwał prawie całą tabliczkę czekolady, którą zostawiłam na stole, zastanowiła mnie cisza panująca w pokoju - w pokoju zastałam małego murzynka, a pies tylko się oblizywał, bo oczywiście też załapał sie na kawałek smakołyku... pozdr
Azuza
2007-07-23
09:01:53
Email
Hej po weekendzie, trochę nas tu nie było ale te upały po prostu nas wykańczały-Zuzia ma wszędzie potówki biedactwo, jak tylko wyjdzie na słońce to odrazu czerwona.Agafa no rzeczywiście fajne to CZERWONE autko. Zgadzam się też z Evą co do tego zabierania maluszka wszędzie-przynajmniej maleństwo ma wesołe życie. My też Zuzię wszędzie ciagniemy ze sobą:-) Olek musiał być słodki po tej czekoladzie...
Azuza
2007-07-23
09:14:01
Email
A my w piątek byliśmy na badanich:mocz, krew i kał. A w sobotę i niedzielę cały wolny czas spędziliśmy nad wodą.

Azuza
2007-07-23
09:14:24
Email
...

Azuza
2007-07-23
09:16:47
Email
A ostatnio mój Zuziaczek śpi jak żabka:

agafa
2007-07-23
10:07:09
Email
Witajcie ponownie :) hehe nie zły smakosz z Olka :) Zuzia juz pływa jak zawodowiec:) tez tak uważa, ze dzieciaki od małego powinny czerpać z życia jak najwięcej, wtedy tez lepiej sie rozwijają, są barziej otwarte na świat i mniej lękliwe ( tak czytałam) u nas nawet gdybyśmy chcieli ( a chcialibyśmy :)) wyjśc beż Gusi, to nie mamy za bardzo z kim jej zostawić ( tylko kiedy mama przyjeżdża z Zamościa) ale nie narzekamy :) tylko ostatnio Guśka chce już chodzić tak jak my...zapomniała coś jeszcze nie umie...i trudno jej to wyperswadować, wiec czasem protestuje, ale ogólnie grzeczna jest "na wyjściach" wczoraj u znajomych 2 godz. pięknie bawiła sie na dywanie z nami :) a kiedy marudiz zawsze mamy sposób: chrupaczki, owoc...od razu jest szczęśliwa:) pozdrawiamy
eva
2007-07-23
10:58:26
Email
Bombowo śpi Zuzanka - prawdziwa żabulka, świetnie to wygląda, przypomina mi jak Olek był malutki- identycznie się układał, teraz tańczy w nocy po całym łóżeczku, kręci się jak wskazówka od zegarka...
eva
2007-07-23
11:00:27
Email
No i jak to żabka pewnie świetnie pływa hihi Olek od nazwiska nazywany jest czasem rybką i jeśli chodzi o wodę to też się w niej wspaniale czuje, gorzej jest, jak chcemy go wyciągnąć, wtedy nie jest już tak kolorowo...
agafa
2007-07-23
16:15:25
Email
witamy popołudniowo:)usia śpi już ponad 2 godz.:) tak siewybawiła na dworze, ze nusi zregenerować siły :) FK jak wesele? Azuza daj znać jak wyniki badań Zuziaczka, Hallo a co u Was i innych wrzeSniaczków? my dziś całuski dzień same, Robcio po pracy jedzie do Dorki żeby byc przy gościu krtóry bedzie spisywał protokół o stratach po zalaniu mieszkania...widziałam w sobotę...oj nie wygląda to dobrze, do wielkiego remontu:( ach sąsiedzi:( buziakujemy słonecznie,CMOK
aniasz
2007-07-23
22:18:40
Email
hej wszystkim :) wybaczcie to leserstwo na forum ale mamy tatusia 24/7 bo jest na urlopie więc kożystamy ile się da :) nic wyjatkowego się nie dzieje. Sara rozkoszna jak zawsze, tylko się nia zachwycamy wszyscy. Raczkuje spaceruje na bosaka po trawie kąpie się w basenie i cały czas uśmiechnięta od ucha do ucha. Czyste szczęście :) pozdrowienia dla wszystkich
agafa
2007-07-24
07:39:22
Email
a no to wybaczamy tą niską frekwencje :) korzystajcie korzystajcie jak najwięcej :):):) miłego urlopowania...u nas nocka jakaś mało przespana, coś Gusię męczyło, 8-my ząbek sie wykluwa, wierzchołek wczoraj sie przebił :) a poza tym tez fajniutka, zaczełą naśladowc psa, "ał-ałał" czy jakoś tak;)hihihi...udane godnia wrzesnaczki o=pozdrawiamy mocno
Azuza
2007-07-24
07:48:30
Email
Agafa ranny ptaszek z Ciebie, ja też coś dziś nie mogłam spać, Zuzia się więrciła po łóżku-raczkuje, wstaje to wszystko przez to że jest gorąco.Dzisiaj jedę po wyniki Zuzi a potem na zakupy bo 4 wesele i trzeba coś na siebie założyć.Buziaki wrześniaki:-)
eva
2007-07-24
09:13:29
Email
Trzymamy kciuki za wyniki Zuzi.
agafa
2007-07-24
11:37:32
Email
jakieś lenistwo mnie ogarnęlo, jestem nie wyspana, Gusia zasnęła wiec i ja chyba sie zdrzemną,hehe, o ilemi sie uda bo ciezko mi w dzień spać....buźka
eva
2007-07-24
13:43:15
Email
ja też z chęcią przymknęłabym oko na jekieś pół godzinki, no ale niestety po pierwsze jestem w pracy, po drugie - był przed chwilką menager firmy, której jestem dystrybutorem (super perfumy-polecam!), i jeszcze mam na głowie spisanie kilku umów OFE, także sporo pracy przede mną.
eva
2007-07-24
13:45:18
Email
A swoją drogą może nie powinnam tu o to pytać, ale jednak spytam - czy myślicie już o przyszłości finansowej swoich wrześniaczków??? my pomyśleliśmy jak tylko Olek się urodził, mamy dla niego polisę, to niewiele ale zawsze coś, przynajmniej będzie miał jakiś start w życiu, co o tym myślicie???
agafa
2007-07-24
14:27:01
Email
no niestety nie pospałam :( kiedy sie położyłam Gusia wstała, wzięłam jądo łóżeczka ale Jagódka wolała zabawę :) Eva to chyba masz odpowiedzialne stanowisko, a co to za perfumy?:)
agafa
2007-07-24
14:31:15
Email
a pytani jak najbardziej na miejscu :) my tez o tym myśleliśmy i dużo rozmawialiśmy jeszcze jak Guśka była w brzuszku,a na chrzcinach rodzice chrzestni zaproponowali swój wkład....myśle, że to bardzo ważne by zapewnić swojemu dzieciaczkowi wszystko co najlepsze, oczywiście w miarę swoich możliwości!!!konkretnych kroków jeszcze nie poczyniliśmy...
agafa
2007-07-24
14:32:01
Email
lece, Gusia dobrała sie do mojego angielskiego...
eva
2007-07-24
14:58:22
Email
stanowisko średnio odpowiedzialne - księgowa w zespole ek-adm szkół w całej gminie, a ofe bo jestem poniekąd związana z Commercial Union, natomiast perfumy to firma fm - jest to 100 zapachów damskich i męskich zainspirowanych zapachami najbardziej popularnych perfum, są takie jak te orginalne, polecam stronę www.fmword.com, pozdrawiam, (mogę pomóc w ewentualnym zapisaniu się do klubu)
FK
2007-07-25
00:02:58
Email
Witajcie :) Krzyś zniósł rozłąkę z rodzicami bardzo dzielnie. Bawił się z dziadkami, przespał całą nockę, więc wszystko ok. Chyba ja to bardziej przeżywałam niż on. Wesele udane, ale bardziej przegadane niż przetańczone, bo muzyka niestety nie porywała do tańca (to było tzw. umpa umpa ;)) Ale pogadać z dawno nie widzianą rodzinką i pojeść smakołyki też było przyjemnie :) Mimo, że nadal karmię Krzysia raz na dobę zdecydowałam się poszaleć jedzeniowo i dobrze, bo nic mu nie było. Sama nie wiem po co ja się jeszcze męczę z tą dietą. Wydaje mi się, że ta alergia Krzysia powoli się wycofuje, więc cieszymy się niezmiernie. Zdjęć z wesela niestety nie mam żadnych, bo nie wzięliśmy aparatu, a na takie od kogoś pewnie przyjdzie nam trochę poczekać. A poza tym byliśmy dziś na kontroli. Krzyś waży 10,5kg. i ma 76cm. To ponoć niezły wynik. Martwiłam się, że może za dużo waży, ale ponieważ idzie to w parze ze wzrostem (wpada do tego samego centyla), więc jest ok. Krzywymi ząbkami mamy się nie przejmować. Podobnie jak tym, że Krzyś jeszcze sam nie próbuje wstawać. Tak więc niczym się nie martwimy :)
FK
2007-07-25
00:04:09
Email
Azuza - Zuzia słodka w kąpieli a jako żabka w czasie snu jeszcze słodsza :)
FK
2007-07-25
00:05:28
Email
Agafa - jak koncert chopinowski w Łazienkach? Krzyś z mamusią też by chętnie posłuchali :)
Azuza
2007-07-25
09:02:57
Email
FK ale duży Krzyś jest, nie to nie za dużo w sam raz na roczek będzie ważył 11 z kawałkiem.Ostatnio był u nas kolega mojego męża z Belgii, z rocznym synkiem-ważył 11 kg i 80 cm wzrostu-duży bardzo, moja Zuzia to przy nim kruszynka-no ale facet to powinien duży i umięśniony:-)
Azuza
2007-07-25
09:07:09
Email
Szkoda, ze nie masz zdjęć FK. Ja wczoraj kupiłam sobie sukienkę, a dziś wybieram się jeszcze kupić buty. Umówiłam się też do fryzjera bo już mam takie starszne włosy, nic z nich nie mogę ułożyć.Muszę się trochę odstroić bo to pierwsze takie duże wesele po moim i ta sama rodzina. Ja też miałm duze wesele na 180 osób.Zuzi wyniki dopiero dziś będą no i moze ją zważymy, ale ona pewnie 9 kg nawet nie waży
agafa
2007-07-25
09:50:40
Email
witaj FK z powrotem :) koncert...hm...Robert sie pomylił to nie w sobotę tylko w niedzielę, a niestety już na niedziele mieliśmy plany...chodziliśmy na nie w zeszłym roku, jak Gusia była w brzuszku i co tu dużo mówić: REWELACJA!!!
agafa
2007-07-25
09:57:31
Email
Gusia tez pewnie coś ok. 9 kg...ale dziewczynki zazwyczaj są drobniejsze, a krzyś jest w sam raz jak na faceta :) Gusi sąsiad - Franek - jest od niej 3 tyg młodszy i ważył 2 tygodnie temu 11 kg, sporo, nie? nie wyobrażam sobie nosić takiego malca, dla mnie Gusia jet już cięzka a co mówić 11 i więcej kilo...
agafa
2007-07-25
10:01:26
Email
FK przepraszam za Krzyś z małej, to z pośpiesznego pisania!
agafa
2007-07-25
10:01:54
Email
Azuza ale miałaś wieeelkieee wesele :)
agafa
2007-07-25
10:06:35
Email
FK myślę że spokojnie możesz nie martwić sie o brzuszek Krzysia, od roczku dzieci jedzą już praktycznie wszystko co my :) ostatnio przeczytałam, że pre/obiotyki ( tak ważne dla odporności malca) są ( poza mlekiem matki) także w czosnku, cebuli, bananach, kaszy jęczmiennej...buziaki wrześniaczki
FK
2007-07-25
22:38:06
Email
Azuza - jak te wyniki Zuzi? Cały czas 3mamy kciuki, żeby wszystko było ok!
FK
2007-07-25
22:39:22
Email
A teraz seria zdjęć Krzysia. Zaczynamy od tych z pobytu u dziadków. Na kolanach u babci:

FK
2007-07-25
22:40:16
Email
Zachlapałem babci cały pokój :)

FK
2007-07-25
22:48:16
Email
A tak sobie dziś słodko spałem z króliczkiem :)

FK
2007-07-25
22:49:32
Email
Babcia i dziadek przynieśli wieeelki prezent na moje pierwsze imieniny :)

FK
2007-07-25
22:50:39
Email
Umiem robić fajne minki :)

FK
2007-07-25
22:53:26
Email
Agafa - rzeczywiście koncerty w Łazienkach zawsze były w niedziele o 12 i 16. Kiedy żyła moja babcia często bywałam w Warszawie i chodziłyśmy sobie razem posłuchać :) Dobrej nocki Wrześniaczki :)
FK
2007-07-26
10:12:14
Email
Zapomniałam wczoraj napisać, że Mamy czwarty ząbek :) Wreszcie się pojawiła grna jedynka, więc może niedługo Krzyś będzie sobie lepiej radził z gryzieniem i bedzie mu można dawać więcej rzeczy. A tak w ogóle to wczoraj złamałam zakaz alergologa. Mówił, że do roczku mam Krzysiowi nic z glutenem nie podawać. Ale upiekłam wczoraj drożdżowca i tak się bidulek wpatrywał jak jedliśmy wszyscy, że nam się go żal zrobiło i daliśmy mu kawałeczek. W końcu to było jego imieninowe ciasto. Póki co nic go nie wysypało, więc jesteśmy dobrej myśli. U nas dziś ładna pogoda. Teraz Krzyś śpi. Jak się obudzi to zjemy kaszkę i na spacerek :) Miłego dnia wszystkim życzymy :)
Azuza
2007-07-26
11:19:43
Email
Krzysiu przesłodki, ma trochę tego ciałka do kochania...gratulujemy kolejnego ząbka. U ans wszystko O.K, wyniki suoer, morfologia nawet z paluszka bardzo dobrze wyszła. Zuzia ostatnio jest urocza, normalnie mam ochotę ją zjeść.

Azuza
2007-07-26
11:21:31
Email
Krzysiu wszystkiego naj naj naj z okazji imienin, spoźniliśmy się jeden dzień ale szczerze życzymy wszystkiego najsłodszego. Buziunie od Zuzi...
agafa
2007-07-26
11:28:32
Email
Krzys, NAJLEPSZE ZYCZENIA IMIENINOWE!!! duzo zdrówka, radości, uśmiechów i harmonii...:) życzy Gusia z rodzicami
agafa
2007-07-26
11:32:29
Email
GRATULUJEMY Krzysiowi 4-go ząbka :) a co do nowości żywieniowych to tak trzymać, co tam w końcu to był jego dzień :)...Gusi zdobyła przedwczoraj 8-go ząbka, tak fajnie jej rosnął 4 na górze 4 na dole, tylko ten ostatni tez krzywulasek rosnie,ale też sie juz nie martwimy :) wczoraj dałam Gusi czekoladki kawałek...wpostanowiłam sobie ż do roku nie dam, ale tez skapitulowałam :) buziaki wrześniaczki
agafa
2007-07-26
20:59:54
Email
ech u nas znow zastuj :( hm...na cóż bytym razem zwalić...nic mi nie przychodzi do głowy...zatem meldować się :) my dziś zaliczyłyśmy piaskownice :)huśtawka to już obowiązkowy rytuał, Gusia stoi trzymana za jedną rękę i...pojawiają sie pewniejsze kroczki :):):) ale nie ponaglamy :) miłego wieczorku i spokojnej nocki
eva
2007-07-27
07:54:17
Email
No no Gusiu jak już chodzisz za jedną rączkę, to niebawem sama będziesz już biegać, tymczasem Olek nadal doskonali samodzielne chodzenie, juz nie latam za nim cały czas, nauczył się upadania na pupę a nie jak dotąd całym ciałem do tyłu i głową w podłogę. U nas jakaś dziwna kolejność, bo Olek najpierw nauczył się chodzić a potem raczkować, tylko to jego raczkowanie komicznie wygląda, bo jedną nogę tak ciągnie za sobą odpycha się tylko jedną. Wczoraj całe popołudnie spędziliśmy z koleżanką Darią. Coraz ładniej się ze sobą bawią. Poza tym cały dzień okrzyki radości, piski, brawo, tany tany i w ogóle bardzo pozytywnie u nas i radośnie, czego życzymy wszystkim wrześniaczkom i oczywiście rodzicom
agafa
2007-07-27
11:26:20
Email
eva nie nie... za jedną rączkę Gusia STOI, a robi kroczki trzymana za DWIE RąCZKI...moze troszkę nie wyraźnie to opisąłam ;/ cieszymy siebardzo że u Was wesolutko:) u na podobnie duuuużżżżoooo radości i wszystkiego czego tylko w tym wieku można sie spodziewac...:) Guśka zdnia na dzień zadziwia pozytywnie oczywiście, i coraz więcej siedomaga, no aleto tylko świadczy o jej błyskotliwości ( hehe, tak sobie to tłumaczymy :))np. pieknie czyta ksisżeczki: kartka po kartce, a jak widzi dzieci to mówi dzieci:):):)oczywi scie płakusie też chcą, najwi ecej kiedy czego s NIE WOLNO....ale co tam niech ćwiczy charakter i płuca,hihihi...choć bywa i tak ze wyciąga reke po "rzecz zakazaną" i mówi "neee"....wszystkiego dobrego kochane wrześniaczki
eva
2007-07-27
11:59:21
Email
agafa tak czy siak to zobaczysz nawet się nie obejrzysz, a córcia będzie latała między nogami, pozdr,
eva
2007-07-27
14:02:37
Email
Dziewczyny mam 2 pytania: Ile razy na dobę dajecie dzieciom mleko? i ile mniej więcej godzin śpią wasze pociechy, licząc drzemki w ciągu dnia?
agafa
2007-07-27
14:56:55
Email
hehe, właśnie dziś sie nad tym zastanawiałam:) bo Gusia pije 3 razy na dobę, ale chyba już moze pić tylko 2 razy, jak myślicie? a co do spanka to jakieś 9-10 godz.w nocy ( czasem sie wybudza kilka razy na kilka minut, czasem na godzinę nawet a czasem w ogóle) a w dzień 2 drzemki zazwyczaj, jedna krótsza: 30-50 minut a druga dłuższa: 1,15minut - 2,20minut...czyli w sumie oscyluje między 11 a 13 godzinami na dobę.. no właśnie ciekawe jaku innych wrześniaczków przedstawia sie sytuacja :) buziaki przeogromne :)
agafa
2007-07-27
20:25:27
Email
hjehje dziewczyneczki, chłopoczyki co tak cicho? pozdrawiamy wieczorowo :) buziaki
FK
2007-07-27
23:04:01
Email
Krzyś bardzo dziękuje za życzenia :) Też przesyła buziaczki dla Zuzi i Gusi :-* Co do ilości spanka: nocka ok.10 godzin, w dzień bywa różnie, ale najczęściej 2 razy po 1-1,5h. Natomiast mleczne posiłki mamy następujące: nutramigen ok. 150ml, kaszka na 150ml nutramigenu, przed spankiem pierś (trudno stwierdzić ile).
FK
2007-07-27
23:06:42
Email
Zuzia ma przeurocze zębolki :) A oczka jakie śliczne :) Cieszymy się, że wyniki badań ok. Nie mogło być inaczej!
FK
2007-07-27
23:16:23
Email
http://www.pampers.pl/azr/ Słyszałyście o tym? Mnie się bardzo podoba ten pomysł. Ciekawe jak to jest zrealizowane. Niestety w Łodzi będą akurat wtedy, gdy my będziemy nad morzem. No chyba, że w październiku do Wa-wy się wybierzemy. Zobaczymy. A tymczasem życzymy spokojnej nocki.
agafa
2007-07-28
07:43:09
Email
hejka! Azuza miaąlm już pytać jak wyniki, ale przeczytałam od FK-i :) i zaraz sie zorientowałam że musiałąm przeoczyć Twoj post...dopiero zobaczyłam; zalotna Zuzia-fajniutka :):):) i BARDZO SIE CIESZYMY,z wyników :) wrześnaczki wszystkie szcześliwe, kochane i zdrowe!!!moj meżuś zaczyna urlop, jupi!!!!hurrrraaaa!!!jednak ten tydzień siedzimy na miejscu jedynie wypady pobliskie, dopiero 14 do Częstochowy, potem Kraków, Zamośc i ulubione Roztocze :)to miłego weekendu życzymy, buziaki - przytulaki
agafa
2007-07-28
07:44:37
Email
FK ALE BY BYłO FAJNIE, JAKBYśMY SIE SPOTKAłY W WAWIE!!! koniecznie daj znać jak będziesz :):))moze zgramy sie w czasie i ida nam sie spotkac, fajnie by było bardzo:)papa
aniasz
2007-07-29
22:02:26
Email
hej :) u nas duże postępy w chodzeniu, mozna powiedziec że Sara potrafi juz samodzielnie chodzić, jednak dla komfortu psychicznego woli trzymać kogoś za coś he he niekoniecznie za rękę. POza tym opanowała do perfekcji wspinanie się po schodach :) z oka jej się nie da spuścić... je dosłownie wszystko co zobaczy, jednyne nad czym panuję to nie podawanie mleka krowiego poza tym mała pałaszuje wszystko, a jak zobaczy cos do jedzenia i tego nie dostanie to mało co z siebie nie wyjdzie he he oczywiście w większości to przekąski a nie pełne posiłki. Mleczne mamy trzy, rano mleczko, w południe kaszka gęsta łyżeczką, a przed spaniem kaszka płynna z butelki... no i mniej więcej tyle u nas nowości :) pozdrowienia dla wszystkich
eva
2007-07-30
12:49:33
Email
U nas podobnie - 2 posiłki mleczne rano i wieczorkiem, w ciagu dnia 2 drzemki od 0,5 godz do 2 godz to wszystko zależy od humoru Olka :-)
eva
2007-07-30
12:50:07
Email
Gratulujemy Sarze chodzenia!
FK
2007-07-30
13:47:05
Email
Agafa - oczywiście obiecuję, że jak będę się wybierać do Wawy, to dam znać. Mnie również byłoby bardzo miło spotkać się z Tobą i z Gusią :) A tak w ogóle to coś mało piszesz od kilku dni. Pewnie korzystacie z urlopu mężusia :) I bardzo dobrze. Trzeba wykorzystywać do maksimum czas, który można spędzać całą rodzinką. My też tak robimy. Zatem cieszcie się tym wspólnym czasem. Pozdrawiamy!
FK
2007-07-30
13:48:03
Email
Sara - gratulacje!!! Dzielna z Ciebie dziewczynka :)
FK
2007-07-30
13:52:53
Email
U nas dziś paskudna pogoda - wicher, deszcz i zimno. Teraz się dopiero trochę przejaśnia. Krzyś u babci, a ja się męczę nad doktoratem. Jakoś mi nie idzie :( Od kilku dni mamy dziwne nocki. Krzyś płacze przez sen ok. północy. Trzeba go poprzytulać i pokołysać. Potem śpi spokojnie do ok. 6 rano. A potem znów popłakuje i wierci się strasznie, ale się nie budzi do ok. 7:30. Dziwne, że to tak wszystko o tych samych porach.
aniasz
2007-07-30
21:48:19
Email
dziękujemy za gratulacje :) no i żeby nie rozczarować nikogo robimy w chodzeniu kolosalne postępy :) widzę że małej sprawia to ogromną frajdę, juz nawet usiłuje troszkę uciekać i strasznie się przy tym cieszy. Wparwdzie nie pokonuje dużych dystansów, ale nie ma co się spieszyć. Co do pogody to u nas też dzisiaj koszmarna, było tak strasznie zimno że aż kurtkę sobie ubrałam, a podobnu u nas tj. w Rzeszowie było najcieplej z calej Polski, to ja nie chcę wiedziec jak było u was, brrr.... generalnie nie znosze zimna, niekiedy aż do przesady hi hi miłej nocki wrześniaczki
Azuza
2007-07-31
07:44:51
Email
Hej, hej chwilk mnie nie było ale już nadrabiam zaległości. Sarunia ale z Ciebie już duża i samodzielna dziewczynka... U nas też postępy, Zuzia już chodzi koło mebli i trzymana za rączki, ale narazie nie bardzo ja to interesuje bo raczkując też wszędzie dojdzie. U nas jest 3 mleczne posiłki, drezmka w południe około 2-2,5 godziny a w nocy jakieś 10 godzin. Powoli szykujemy się do imprezki sobotniej, włąśnie za chwilę idę do fryzjera. Miłęgo dnia wrześnióweczki...
agafa
2007-07-31
10:12:48
Email
hej hej :) ja też mało zaglądam, bo jak pisała FK...:):):) tylko szkoda ze taka pogoda sie trafiła na Robcia urlop... ale ja uważam że w doborowym towarzystwie i przy nie najlepszej pogodzie można sie dobrze bawić :)Azuza pokaz nam sie nowej fryzurze i obowiązkowe fotki z wesela! FK czekam na wieści o przyjeździe :) żebyśmy tylko byli w Wawie!!! u nas postępy we wszystkim, tylko Gusia to mały bojuszek i ma niezłego pietra kiedy ze stania chce usiąść i nie bardzo wie jak to zrobić :)a jak już klapnie na pupę to wielke oczy i minka do płaczu. A z nowości kulinarnych to wczoraj byłą rybka(mniam:)) a dziś PAPIER ( BLE!!!) mam nadzieje ze nie zaszkodzi :( buziaki
Azuza
2007-08-01
22:28:57
Email
Hejka dziewczyny coś tu cichutko, wszystkie takie zajęte??? Ja pomagam w przygotowaniach do wesela i póki co nie mam czasu za bardzo.Piszcie cos bo znikniemy. Kupiliśmy dziś Zuzi rowerek, tak jej się podoba, że nie mogliśmy jej z niego wyciągnąć. Dobrej nocki kochane...
eva
2007-08-02
07:59:08
Email
Czesć Azuza my też planujemy kupić rowerek, jakbyś mogła przesłać zdjęcie tego, który kupiłaś, to byłabym wdzięczna, nie wiem jaki kupić, oglądałam sporo na allegro, ale jakoś nie mogę się zdecydować, pozdrawiam/co do wesela, to do soboty coraz bliżej, a ja nie mam sukienki ani butów (wymarzyłam sobie takie, których nigdzie nie mogę dostać) u nas dziś słoneczko od rana, jeszcze może słówko o Oleczku - a więc u nas baaaaardzo radośnie, chodzimy, raczkujemy, bawimy się na maxa, jemy już wszystko to co dorośli, (no prawie wszystko).
eva
2007-08-02
08:00:32
Email
A z nowości - Olek wszystko pokazuje paluszkiem i mówi "A to?" ja odpowiadam, a on za sekundę pokazuje następną rzecz/osobę, jest taki ciekawy, fajnie...
Azuza
2007-08-02
10:57:03
Email
Hej!Eva my kupiliśmy rowerek w sklepie ale identyczny jak ten na allegro: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=218405383 Mnie się różne podobały ale mąż stwierdził, ze nie ma sensu przepłacać za dodatkowe bajery. Może i miał rację, Zuzia i tak jest bardzo zadowolona, nam również bardzo się podoba-dobrze się go prowadzi i w sam raz dla takiego brzdąca. Ja już mam wszystko na wesele, ale miałam podobnie z sukienką-wymarzyłam sobie taką, której nigdzie nie mogłam znaleźć. W końcu kupiłam inną i też mi się podoba, ale dopiero w domu się do niej przekonałm bo w sklepie to miałm różne odczucia.Buty wybrał mi mąż i muszę przyznać, że nawet ma gust.A to Zuzia i jej nowy pojazd:

Azuza
2007-08-02
10:57:50
Email
poprawka

Azuza
2007-08-02
11:00:50
Email
A u nas z nowości to Zuzia zaczęła okropnie piszczeć, jak coś jej się nie podoba to robi taki pisk, ze aż uszy bolą-próbujemy to ignorować ale nie zawsze nam wychodzi, mam nadzieję, że jej to przejdzie bo nie można nigdzie z nią wyjść.
FK
2007-08-03
10:53:54
Email
No proszę Olek już zadaje pytania :) Jak te nasze dzieciaczki szybko się uczą :) Fajnie by było jakby człowiek przez całe życie miał taki chłonny umysł i umiał się tak zachwycać i dziwić światem...
Zuzia uroczo wygląda na rowerku. A jaką ma fajniutką fryzurkę :)
Azuza i Eva - udanej zabawy!
FK
2007-08-03
11:00:06
Email
A jeszcze śliczne zdjęcie mojego Skarba :)

eva
2007-08-03
12:28:02
Email
Oj to prawda te nasze skarby coraz fajniejsze i coraz bardziej kochane, co zresztą widać - fajne zdjątka. Hmmm no mam nadzieję, że będę się dobrze bawić, dzięki FK, buty kupiłam wczoraj, dziś wyruszam na poszukiwania sukienki. A chrzestny Olka dzwonił przed chwilką i właśnie jest w sklepie i wybiera rowerek dla Olka - na 1 urodziny (bo to w końcu za 2 tygodnie!!!), prześlę fotki jak tylko znajdzie sie w naszym posiadaniu, pozdr.
eva
2007-08-03
12:48:50
Email
Wracając do rowerków jeszcze, to ten Zuzi podoba mi się, ważne jest, żeby szkrab wygodnie siedział i nie miał podkurczonych nóżek, niedawno kupowaliśmy łóżeczka i przewijaki a teraz rowerki, nie zdążymy się obejrzeć a potrzebne będą zeszyty do szkoły... czas leci nieubłaganie i potwornie szybko, dlatego cieszmy się każdą chwilką, a dzięki naszym maluszkom świat stał się jeszcze piękniejszy...
eva
2007-08-03
12:52:19
Email
Krzysiu widzę, że nie ma jeszcze problemu z fryzurką, a ja już nie mogę sie doczekać kiedy obetnę włosy swojemu synkowi- spadają mu na oczka, uszy, i śmiesznie wygląda, co innego u dziewczynek - kucyczki, spineczki itp.
FK
2007-08-03
13:31:44
Email
To prawda - Krzyś jeszcze nie ma problemu z fryzurką, chociaż mniej więcej od miesiąca włoski zaczęły mu szybciej rosnąć i zrobiły się bardziej gęste i sztywniejsze. Tego na zdjęciach nie widać, bo są bardzo jaśniutkie. I pomyśleć, że urodził się z czarnymi włoskami. Byłam pewna, że będzie brunetem. Chociaż tak naprawdę to się jeszcze chyba może zmienić.
Azuza
2007-08-03
21:35:02
Email
Hej, jestem padnięta cały dzień kroiłam warzywa na sałatki, ale za to jutro impreza na całego. Krzyś naprwdę słodko wyszedł na tym zdjęciu :-) Eva nie strasz mnie ksiązkami, ja sama jeszzce się uczę...Ale fakt czas szybko leci, za chwilę już roczek a w tamtym roku jeszzce byłyśmy brzuchatki. Zuzia wogóle nie schodzi z rowerka-jedynie jak śpi, a dziś dziadziuś nawet na rowerku ją uśpił. Eva fajnie z tym prezentem na roczek-z nas się śmieją ze już nie będą mieli co Zuzi na roczek kupić bo wszystko będzie miała. Eva udanej imprezki, ja też mam nadzieję się wyszaleć. Buźki kochane...
eva
2007-08-05
12:14:57
Email
Wesele się udało i to bardzo chyba jeszcze nigdy tak się nie wytańczyłam, na pewno wkleję jakieś fotki, ale teraz wybaczcie piję rosołek i zmykam na poprawieny, miłego dnia o'le!
FK
2007-08-05
22:08:01
Email
Eva - fajnie, że wesele udane :) A my mamy ząbek nr 5 - dolna dwójka a czekamy na drugą górną jedynkę, bo wygląda, że wyjdzie lada moment. Pozdrawiamy!
aniasz
2007-08-07
09:17:05
Email
hej dziewczyny :) widzę że rozmowa coś się ostatnio nie klei... pewnie dociągnięmy do pierwszych urodzin każdego dzidziołka i finito. Tymczasem newsy od nas: Sara chodzi już sama, zafascynowana jest tym strasznie, i tylko śmieje się pod noskiem kiedy usiłujemy ją łapać :) Poza tym pije soczek przez rurkę i zajada krakersy :) zębów nam nie przybyło, ciągle mamy siedem, no i właściwie nic nowego się nie dzieje :) pozdrawiamy gorąco...
FK
2007-08-07
12:47:54
Email
No cóż, jednak Agafa jest podporą naszego wątku. Jak jej zabraknie, to zaraz się u nas robi cicho.

My jesteśmy trochę do tyłu w kwestii poruszania się, ale lekarz powiedział, że jeśli są postępy, to martwić się nie należy. A postępy są. Do tej pory Krzyś tylko czołgał się do tyłu. Teraz sądzę, że lada moment ruszy do przodu na czworakach, bo ćwiczy zapamiętale - pupka w górze a on próbuje podnieść się wtedy na rączkach. Oprócz tego jak się go postawi przy czymś, o co może się oprzeć to sobie stoi. Zsuwa się też tyłem z kanapy i staje na nóżki. Sam stawać opierając się o meble jeszcze nie próbuje, ale pewnie i na to wkrótce przyjdzie pora.
Z innych nowości - mamy ząbek nr 6. Pozdrawiamy!
Azuza- jak wesele? Eva - czekamy na obiecane fotki!
Azuza
2007-08-07
15:39:49
Email
Hej, hej, dziewczyny chyba nie zakończymy wątku, ja uważam że teraz przez wakacje trochę ciszej się zrobiło ale jesienią i zimą wieczory długie to na pewno cześciej tu bedziemy zagladać... U nas wesele też się udało, wieczorkiem wstawię też jakieś zdjęcia. FK nie przejmuj się dzieci rozwijają się różnie, Zuzia też jeszzce nie próbuje chodzić-raczkuje, raczkuje, stoi przy meblach a czasem zrobi parę kroczków ale przy meblach, nawet za ręce za bardzo nie chce chodzić. A poza tym dzieci które chodziły w chodzikach też szybciej chodzą-ja mam porównanie: moja Zuzia a jej kuzynka(chodziła w chodziku i szybko zaczęła chodzić). Zuzia byłą z nami na weselu do wieczora, potem spałą z dziadziem, a na poprawinach byłą do jedenastej i tak się wybawiłą, wytańczyła-była w siódmym niebie. Zaglądnę tu wieczorkiem to coś więcej napiszę. Buziaki...
aniasz
2007-08-08
08:50:55
Email
nie wiem czy Sara już chodzi przez to że używała chodzika, możliwe że jej to pomogło, jednak nie robiłabym z tego reguły. Np synek mojej koleżanki młodszy od Sary o miesiąc chodzi już od miesiąca a nigdy nie używał chodzika :) napewno każde dziecko rozwija się we własnym tempie, dlatego jakiekolwiek porównywanie to też dla mnie bezsens. Strasznie nie lubię jak ludzie (to szczególnie powszechne u dziadków) porównuja dzieci, przez co tylko wprowadzają biedne matki w rozterki a z drugiej strony wszystkie medialne programy i magazyny, które zmieniają swoje rady i zalecenia razem z porą roku. Sama jestem w szoku jak zmieniło się nastawienie "specjalistów" od czasu kiedu Zuzia była taka malutka. Totalnie zaprzeczają temu co mówili wtedy, i co okazuje się że źle wychowywałam dziecko? A może za kilka lat okarze się że teraz też źle robimy? eh nie dojdzisz składu a ni ładu z tym wszystkim :) jakoś tak się rozpisałam, wybaczcie. Miłego dnia wszystkim
aniasz
2007-08-08
08:56:11
Email
no i jeszcze żeby nie być gołosłownym z tym chodzeniem :)

aniasz
2007-08-08
08:56:43
Email
i na hulajnodze :)

Azuza
2007-08-08
10:03:45
Email
Sarunia ślicznie chodzi, no i dopiero nauczyłą się chodzić a już na hylajnodze jeździ:-)Aniasz masz rację z tym porównywaniem, ludziom się wydaje, ze jak widzą dwoje dzieci w takim samym wieku to powinny być tego samego wzrostu, wagi i to samo umieć robić. Mnie najb. denerwuje jak ktoś mówi o mojej Zuzi że taka drobna a ktoś tam na ten sam wiek to dwa razy większy...itp Drobna bo taka jej uroda, (ja też podobno taka byłam) choć bym chciała żeby troche przytyła. Zresztą ludzie też są różni:grubi chudzi.
Azuza
2007-08-08
10:13:26
Email
Apropo tej drobności to robiłam ostanio Zuzi wszystkie badania bo się martwiłam czego ona taka drobna, pediatra stwierdziła żeby zrobić dla własnego spokoju-okazało się, ze Zuzia jest zdrowiutka i mam się nie przejmować tym, że jest mniejsza od innych dzieci. Za to bardzo jest ruchliwa, nie posiedzi nawet sekundy i pewnie na bieżąco spala to co zje.A ja postanowiłam odstawić od piersi bo już mnie męczą nieprzespane noce, wiem że będzie to trudne. Zuzia jest już duża i pierś jedynie zaspokaj potrzebę bliskości w tym momencie, a jak odstawie to może zacznie pić inne mleczko-bardziej kaloryczne bo wątpię, ze moja jest jeszcze treściwe. Ale nie wiem jak to zrobić-ostatnio wieczorem dostaje cycy ale nie pozwalam jej zasnąć tylko tatuś ją potem usypia, rano też szybko wstaję i zababwim ją zeby nie myślał o cyvcusiu i robię odrazu śnidanie.Zostaje coś zrobić z dniem i nocą. Dziewczyny może Wy znacie jakieś sposoby, Aniasz Ty może jesteś bardziej doświadczona bo Sara to już drugie dziecko. Niestety nie liczę na to, że sama się odstawi bo to juz u niej nawyk silnie wpojony.
Azuza
2007-08-08
10:31:19
Email
A to fotki z wesela:

Azuza
2007-08-08
10:32:47
Email
Zuzia z nowymi koleżankami

Azuza
2007-08-08
10:34:07
Email
z młodą parą..

Azuza
2007-08-08
10:34:56
Email
...

agafa
2007-08-08
15:30:06
Email
hej kochani:) oj jak sie za Wami stęskniłyśmy!!!długo mnie tu nie było...i nietety nie będę moga przez najbliższy czas często pisac:(:(:( choć bardzo mi tego brak!!!ale po kolei; najpierw urlop----super ekstra razem :) niestety tylko pobliskie wyjazdy,za to duuużooo wizyt znajomych:) a potem rodziny:)czas zleciał momentalnie. a teraz niestety połamało mnie: okazuje sie że te zawroty głowy etc, to z kręgosłupa...szyja zaczęła "wyginac" mi sie w druga stronę ( mowiąc żartem:)) no i rehabilitacja...a od kilku dni ( jakby tego było malo) przesuwa mi się dysk:(:(:( a to wszystko przez ciągłe zginanie się i podnoszenie...wiecie kogo mam na myśli : kochane szkraby:) troche to dziwne bo nie uważam żebym sie jakoś nadwyrężała, no ale może taka moja natura:) no i mam zabronione między innymi siedzenie przed kompem:(:(:( ale i tak póki co w ciągu dnia jestem sama z Gusią, więc wiadomo nie da sie leżeć plackiem. a dodawszy jeszcze Gusi wszędobylstwo, ciekawośc i eksperymentowanie wszelka rehabilitacja musi poczekać...hihihihihihii:)
agafa
2007-08-08
15:40:12
Email
u nas z nowosci to chyba nic specjalnego...to że Gusia ładnie podaje zabawki, tudzież inne znależliska z podłogi to już chyba pisałam :) dzieki tej umiejetności póki co wyeliminowaliśmy płacze kiedy czegoś tam nie moze np, brać z podłogi do bużki. a poza tym jest coraz pewniejsza w poruszaniu sie, pięknie kuca, więc już nie upada z impetem:) mówi "tata oć" czyli "tata choć" :) zawsze kiedy Robert jest w łazience...jeździ na rowerku ( ale takim domowym małym) tylko do tyłu:) tak jej wygodniej:) ładnie chowa zabawki do pudełka...no i robi dużo krzyku, śpiewając bijąc brawo, albo tańcząc:):):) a ostatnio to niesety najwięcej przed spaniem, kiedy są goście, nie ma siły żeby ja uśpic!!!ostatno półtorej godz. lamentów- ja wychodziłam z siebie:( a najgorsze że te plery, a z Robciem Guśka nie chce zasypiać na noc:( poza tym to wszystko do przodu:) Gusia waży 8800, mierzy 73 i jest zdrowiutka::):):)
agafa
2007-08-08
15:50:15
Email
piękne Wasze dzieciątka :) Azuza bardzo gustownie byłas ubrana!:).....hej babeczki nie kończmy wątku, warto jest choć czasem zajrzeć, pogadać popisać!!!i choc będzie może coraz trudniej o czas to fajnie mieć świadomośc ze JESTEśCIE!!! :) ze czytacie i że napiszecie wcześniej czy później, jak maleństwa, jak mamusie jak rodzinka :) ja kończe bo już czuję plecy :( i jeśli chodzi o mnie (wcześniej czy później) odezwe sie!!!buziaki:)
Azuza
2007-08-08
21:26:56
Email
Właśnie Zuzia dałą mi buziaka, zrobiłą pa pa i poszłą spać z tatą a ja mam chwilkę zeby tu zagladnać. Oj Agafa byłąś naszą podporą a teraz co my zrobimy, bardzo mi przykro ale musisz uaważać bo to chyba nie błaha sprawa. Trzymamy kciuki. Gusia łądnie rośnie-chciałąbym żeby mój Buziak też trak łądnie przybierał ale osatnio coś nie bardzo...Dziewczyny poszcie co u Was. Dobrej nocki. Papusie
eva
2007-08-09
07:50:20
Email
Witamy wszystkich, no to po kolei: Azuza świetnie wyglądałaś na weselu - Zuzia oczywiście też:-), cieszę się, że też się dobrze bawiliście, ja za chwilkę wkleję jakąś fotkę, cały czas czekam na zdjęcia od innych, bo ja ostatnie zdjecie zrobiłam przed wejściem pary młodej na salę weselną (nie było czasu bawić się w fotografa)
eva
2007-08-09
07:52:04
Email
Agafa wiem co to znaczy ból pleców, ja co prawda nie mam na razie żadnych komplikacji z tego tytułu (oprócz bólu) jednym słowem współczuję Ci i kochana lepiej nie lekceważ tych rehabilitacji, wiesz nigdy nic nie wiadomo, życzymy powodzenia w tym zakresie!
eva
2007-08-09
07:55:14
Email
To że Zuzia jest drobniejsza i mniejsza wcale dla mnie np nie jest niczym niezwykłym, masz rację Azuza każdy człowiek jest inny i jak to by było jakby wszyscy wyglądali tak samo. Mój Olek za to jest bardzo duży - waży około 10kg. Każdy rośnie w miarę swojego rytmu i to przecież normalne (a zawsze mówiono, ze małe jest piękne:-))
eva
2007-08-09
08:01:08
Email
Jeśli chodzi o usypianie to 3 dni temu wynalazłam fenomenalny sposób. Do tej pory Olek usypiał na naszym łóżku, kręcił się wiercił, czasem trzeba było go nosić i bujać. Ze względu na to, ze Oli uwielbia muzykę to daję mu swój tel kom z włączoną muzyką i wkładam do jego łóżeczka, gaszę światło i wychodzę, po 15 min wchodzę żeby zabrać tel a synek śpi! Rewelacja polecam, może u Was też się to sprawdzi. Śmiejemy się teraz z mężem, że na urodzinki zamiast zabawek, ubranek etc. kupimy mu chyba mp3! Bo najważniejsze dla niego jest to, żeby trzymać tel w rączkach, jak puszczam muzykę ze sprzętu stojącego, to oczywiście nie zaśnie sam. Ach i żeby nie było wątpliwości, to jest normalna popowa muzyka, nie są to wolne spokojne usypiające piosenki...
eva
2007-08-09
08:16:27
Email
oj chyba nie wkleję teraz zdjeć bo baterie a aparacie mi padły a jestem w pracy, muszę zmobilizować się w domu wieczorem.
eva
2007-08-09
08:20:44
Email
A z nowości, to chyba nic takiego, Olek chodzi już bardzo dobrze wchodzi dosłownie wszędzie, on w zasadzie biega a nie chodzi jest baaaaaardzo żywy, acha i dziś przespał całą noc tzn pierwszy raz obudził się o 4,15 rano dałam mu mleko i spał do 6! fajnie, aby tak dalej
eva
2007-08-09
08:22:58
Email
Aniasz ale Sara urosła, zmieniła się, spoważniała bardzo na buźce, fajna dziewczynka z niej jest!
Azuza
2007-08-09
10:42:18
Email
Hej, dzięki dziewczyny za komplementy...Eva dobry pomysł z tym zasypianiem, Zuzia też lubi muzyczkę z telefonu to moze to wypróbuję ale narzaie oduczanie od cyca. Narazie idzie dobrze, w dzień tylko raz przed drzemką ale zostaje noc i wieczór. Wieczorem chyba zostawię karmienie dopóki nie nauczę ją pić z butelki mleczka innego niż moje. Ale póki co Zuzia w dzień się nie domaga tak cyca, chce na rączki przytula się ale o cycu nic-może nam się uda.
Azuza
2007-08-09
10:44:35
Email
Eva a Olek to już niedługo roczek skończy, planujecie jakąś imprezkę??? Wiecie co chciałabym zeby Zuzia zaczęła chodzić, nie rwie się za bardzo do tego i chyba roczku nie "przedepta". Dziewczyny no a co u Was???
eva
2007-08-09
10:59:25
Email
Jeśli chodzi o karmienie, to uważam, że masz Azuza bardzo dobre podejście, i myśle, ze bez problemu Wam się uda, Olek sam odstawił cycusie jak skończył 9 miesięcy
eva
2007-08-09
11:04:22
Email
Tak planujemy imprezkę, babcie, chrzestni i reszta rodzinki nie mogą się doczekać. Jeszcze nie wiem co im podać, ale tort będzie na pewno i to taki, który może zjeść Oluś - moja mama ma się tym zająć. Ja się bardzo cieszę, ze Olek chodzi, ale Azuza teraz w ogóle nie można go spuścić z oczu. A to komputer, a to wychodzi na balkon i próbuje wspinać się na barierki, jednym słowem wszędzie tam gdzie nie wolno, zobaczysz doczekasz się i Ty jak Zuzia już kuca i stoi to juz niedługo zacznie biegać. Wracając do roczku, to może macie jakieś pomysły na menu? Planujemy podać obiad a potem kawka i deser... a Wy już myślicie o pierwszym roczku naszych kochanych robaczków?
FK
2007-08-09
11:20:17
Email
Agafa - no to nieźle Cię połamało :( Przykro mi. Ja też miałam problem z plecami w pewnym momencie. Jak walczyliśmy z klebsiellą u Krzysia, to bardzo się męczył i trzeba go było dużo nosić. Coś mi wtedy strzelało w kręgosłupie, ale na szczęście samo przeszło. Musisz się wziąć za siebie, ale to się tak łatwo mówi a gorzej wykonać. Jak jesteś sama z Gusią to przecież musisz ją podnosić. Spróbuj znaleźć czas na tę rehabilitację. Ja do tej pory utykam na jedną nogę po problemach z początku ciąży. Odkładałam rehabilitację na wakacje, bo jak pracowałam to nie miałam czasu. Ale teraz niestety też się za to nie zabrałam. Ten doktorat zajmuje mi cały czas. Może źle robię, sama nie wiem. Tobie w każdym razie życzę większego samozaparcia.
FK
2007-08-09
11:26:29
Email
Azuza - bez wątpienia byłyście z Zuzią ozdobami tego wesela :) Co do faktu, że Zuzia jest drobna uważam, że słusznie się nie przejmujesz. Tak jak pisała Aniasz najgorzej jest słuchać tych, co porównują dzieci między sobą. Zuzia jest zdrowa i dobrze się rozwija, więc po co szukać problemu tam, gdzie go nie ma. Taka jej uroda i już. Masz wspaniałą córeczkę :) Ja też się nasłuchałam od wielu osób, że Krzyś jest za gruby, że może go przekarmiam, że przez to będzie później chodził itp. A lekarz mówi, że waga idzie u niego w parze ze wzrostem i wszystko jest ok. Olek Evy też jest dużo, a już chodzi, więc jak widać związku to żadnego nie ma. Ja się nie przejmuję i cieszę się każdą chwilą i każdym etapem rozwoju Krzysia :)
FK
2007-08-09
11:32:04
Email
My jeszcze nie planujemy w szczegółach roczku Krzysia, bo jeszcze mamy sporo czasu. Wszak Krzyś jest najmłodszy z naszych wrześniowych niemowlaczków :) No ale Wy, a szczególnie Eva, macie już całkiem blisko. My na pewno zaprosimy dziadków, chrzestych i mojego brata z rodzinką. I też pewnie jakiś obiadek i deserek. A poza tym zamówiliśmy Mszę za Krzysia z tej okazji, bo chcemy podziękować Panu Bogu za ten Cudowny Dar :)
Azuza
2007-08-09
15:45:24
Email
No ja już też powoli myślę o tej Zuzinej imprezce, najlepiej by było gdyby dopisała pogoda i można by było zrobic grilla-mam w rodzinie 4 dzieciaczków małych i obawiam się że w domu byłoby ciężko. FK nie przejmuj się-z tego co widać na zdjęciach to Ty jesteś szczupła i mąż też wiec dlaczego Krzyś miałby być gruby-jest po prostu dużym chłopcem-a to bardzo dobrze bo taki powinien właśnie być facet. Olek też jest duży a jak szybko opanował chodzenie, teraz cały świat jego... A z tą mszą to bardzo dobry pomysł, my też tak zrobimy.
aniasz
2007-08-09
20:17:10
Email
ohoho ale się dziewczęta rozpisały aż nadążyć nie mogę :) Azuza niebardzo mogę ci coś poradzić jeżeli chodzi o odstawienie od piersi, ponieważ u mnie w sumie odbyło się bezproblemowo. Tzn u Sary problem polagał na tym że nie chciała jeść z butelki, ale jak tylko ją odstawiłam to się nauczyła, nie miała wyjścia, na początkui zjadała niewielkie ilości ale z czasem nauczyła sie jeść normalne porcje. Z tego co piszesz wywnioskowałam że dajesz małej pierś w nocy, może spróbuj w zamian dawać jej butelkę z piciem, tak żeby całkowicie wyeliminować jedzenie w nocy.
aniasz
2007-08-09
20:18:38
Email
agafa biedactwo! tylko tego nie zaniedbuj kochana, bo dopiero może cię połamać. Oszczędzaj się ile wlezie. Oj nie zazdroszczę takich problemów, u mnie odpukać nigdy nie było kłopotów z kręgosłupem, i oby tak dalej.
aniasz
2007-08-09
20:22:00
Email
a co do wielkiego święta pierwszych urodzin, to na pewno w doborowym towarzystwie, Naspraszamy wszystkie dzieci jakie znamy :) z jedzenia to raczej jakaś sałatka, może coś z grilla, i obowiązkowo torcik. Nie przepadam za rodzinnym obiadkami, więc nie będę innych katować siedzeniem przy stole, a niech sobie łażą gdzie chcą i jedzą kiedy chcą :) no ale do tego jeszcze miesiąc :) tymczasem strasznie nas bolą nogi od ganiani za Sarą która startuje rano a kończy wieczorem he he a teraz Sarunia smacznie śpi a my razem z Zuzią jedziemy na rajd :) miłej nocki wrześniaczki
eva
2007-08-10
20:43:01
Email
Obiecane zdjęcie z wesela - narazie tylko te jedno wraz z Młodą Parą jest w moim posiadaniu, ale prześlę jakieś jak tylko dostanę płytkę, pozdrawiam,

aniasz
2007-08-10
20:52:19
Email
kurcze Ewa, ale miałaś super kreację :)
FK
2007-08-10
23:15:57
Email
Eva - też mi się podoba Twoja kreacja :)
FK
2007-08-10
23:17:48
Email
A my dziś po raz drugi zabraliśmy Krzysia do supermarketu i po raz drugi przekonaliśmy się, że on tego bardzo nie lubi... No chyba, że to pora nieodpowiednia. Kiedyś musimy spróbować wcześniej i zobaczymy.
Azuza
2007-08-11
09:21:14
Email
No Eva nieźle wyglądałaś, pewnie wszyscy faceci się za Tobą oglądali... FK Zuzia też nie za bardzo przepada za zakupami, ostatnio okropnie piszczy i trzeba szybko wychodzić ale takie już mają charakterki te nasze szkraby. U nas ciąg dalszy odstawiania-w dzień nie ma problemu, odwracamy uwagę ale w nocy jest ciężko Zuzia wogóle nie chce butelki a poza tym chyba czuje że chce jej zabrać to co najlepiej lubi i budzi się teraz dosłownie co godzinę-ja już nie wiem czy śpię czy nie, ledwo zamknę oczy a tu już krzyk...Totalna załamka...
aniasz
2007-08-12
11:39:54
Email
oj Azuza nie zazdroszczę tym bardziej że doskonale wiem jak to jest, bo jestem teraz w podobnej sytuacji. Saruni wychodzą czwórki, dziąsła ma jak serdelki, no i budzi się w nocy z płaczem. Na szczęście Nurofen łagodzi ból i pozwala jej zasnąć, ale całymi dniami marudzi, nic konkretnego nie chce jesć, tylko wszystko od wszystkich by podjadała, no i generalnie wszystko ma być tak jak ona chce bo jak nie to wrzeszczy ryczy piszczy itp. he he dokładając do tego fakt że chodzić chce właściwie cały czas, nawet jedząc to mamy małe wariactwo :) piszcie co uwas wrześniówki, pozdrawiam
FK
2007-08-12
22:28:31
Email
Azuza - współczuję problemów z odstawianiem. Ja nadal karmię Krzysia wieczorem, ale nie dlatego, że mam problem z odstawieniem. U Krzysia nie ma teraz żadnych reakcji alergicznych, więc skoro mogę jeść wszystko, to postanowiłam go jeszcze trochę pokarmić. A jak mnie nie ma to dostaje butlę i też jest zadowolony :) Tydzień temu byliśmy z mężem w kinie i moi rodzice kładli Krzysia spać. Zero protestów na butelkę. Tak więc, jak widzisz Azuza nie bardzo mogę Ci coś poradzić, bo nie mam takich doświadczeń. Jedyne co, to mogę Ci życzyć wytrwałości! Aniasz - u Was widzę też kiepsko. Sara chyba wyjątkowo ciężko przechodzi to ząbkowanie. My do tej pory uniknęliśmy leków przeciwbólowych. Owszem Krzyś jest bardziej marudny i trochę niespokojny, jak mu ząbki wychodzą, ale nie jest to aż tak straszne. Z tego co piszę, to wygląda jakbym miała bezproblemowe dziecko :) Ale jednak też mamy mały problem. Chciałam dziś Krzysiowi dać trochę inne jedzonko niż w kółko te zupki. Dostał ziemniaczki, zmielone mięsko z indyka i "misiowy ogródek" - marchewka z groszkiem. Nic nie zjadł. Pluł i krztusił się. O mało nie zwymiotował. Pojęcia nie mam dlaczego. Jeszcze z tym mięskiem to rozumiem, ale ziemniaczka mu dawałam wcześniej po trochu i nie było problemu. Myślę, że spodziewał się czegoś zupełnie papkowatego jak zazwyczaj i dlatego taka była reakcja. Odczekam jakiś czas, żeby złe wspomnienia zniknęły i spróbuję jeszcze raz. To tyle u nas. Pozdrawiamy wszystkie Wrześniowe Niemowlaczki i ich Mamusie! I Tatusiów też :)
agafa
2007-08-13
10:05:31
Email
ojoj joj!!!to sie porobiło :( dziewczyny trzymam mocno kciuki za wytrwałośc i żeby wszystkie kłopociki szybciutko minęły!!!!!!!:)
agafa
2007-08-13
10:13:55
Email
Azuza problem był tylko z nockami, ale nie długo...i dawno:)-tzn jak Gusia miała jakieś 6 m-cy. ale u nas to była konieczność. w dzień zaczęła dostawać na zmiane cycusia z nie mlecznymi posiłkami, w nocy ostatni cyć był koło północy, a potem butrlka z odrobiną mojego mleka ( tak poradziła lekarka) ale Gusia dobrze wiedziała ze to nie to.kiedy znmienilismy na mleko Bebiko, polubiła bardzo i było ok . potem stopniowo zamiast nocnego mleka soczek, herbatki, woda, aż w kńcu smok. A w dzień dawałam podczas tego samego karmienia troszke cyca a troszke butelki...aż Gusia sama przekonała sie że butelka jest też ok:)i to był koniec cysia:) powolutku a i Wam sieuda Azuza...trzymam kciuki !!!:)
agafa
2007-08-13
10:28:04
Email
FK a może spróbuj dawać Krzysiowi do rączki kawałek ziemniaczka, marcheweczki, mieska ugotowanego i wszystkiego co moze jeść.Gusia uwielbia jeść sama i nawet jak jej nie bardzo smakuje to swoją rączką zje :) dzieciaczki lubią czuć ze mogą być samodzielne...choć potem sprzątania, że hohoho ;/Ja od początku mówiłam Gusi żeby gryzła ząbkami i pokazywałam jej ruch buzią, rzułam razem z nią, teraz rzadko sie krztusi, a je już spore kawałki. A jemy tak: Gusia swoje z rączki ja w między czasie łyczeczka bądż widelcem :)Pytam też czy dobre" mniam mniam ":) i zachwalam jak ładnie je :) JEdyny minus tego to to że posiłko trwaja baaardzo długo i czasem Gusia "bawi się " jedzeniem, ale jej przypone je dalej. Może sprubuj w ten sposób FK :) i pytanko, wybieracie sie do Wawy? my od przyszłego poniedziałku cały czas jesteśmy, wieć jakbyście mieli ochotę..... :) a moze na 01.09 przyjęlibyście zaproszenie na Gusi urodziny :) oczywiście fajnie by było ujrzeć wszystkie wrześniaczki tylko wiem że będzie to trudne :(:(:( a FK masz rzut beretem :) nie wiem jesze jak to bedzei z tym pierwszym roczkiem Gusi, bo potencjalni goście nie badzo mogą tego dnia, a mi tak zależy żby to był ten pierwszy września :) tym bardziej że to sobota...a najsmutniejsze jest to że nie mamy wielu znajomych z dzieciaczkami, a tak byłoby najsympatyczniej...:(
agafa
2007-08-13
10:30:31
Email
Aniasz współczuje z tymi ząbkami...my dawaliśmy bobodent, a tylko przy drugim ząbku: panadol dla dzieci, bo gorączkowała...ostatnio cisza :)trzymajcie sie dzielnie!!!a ponoc kły sa najgorsze.brbrbr
agafa
2007-08-13
10:39:05
Email
to chyba tyle ode mnie, bo znów sie zasiedziałam i plecki dokuczaja...a co do nich to bardzo dziekuję za troskę kochane :):):) wiem wiem nie mozna tego lekceważyc, a ortopeda dał mi jeszce skierowani na 3v rtg i 1 usg, bo coś sie zaiepokoił :(:(:( zaczynam sie martwić troszke bo ja we wrześniu wracam do pracy :( ale na szczęscie chodzić powinnam duzo ( choć boli) najgorzej z tym siedzeniem...dobrze że Gusia jest grzeczna ( na ile moze być grzeczne prawie roczne ciekawskie i zainteresowane wszystkim dziecko :))tylko to usypanie...łaaaaaa!!!!!! raz super - minutka dwie i śpi, a raz to i godzina mało. cos czuję że tak to już będzie...tak bardzo szkoda jej czasu na spanko;/ ale od jutra Robcio bierze urlop znów to będzie lżej, tylko szkoda ze wybrać sie nigdzie ni mozemy...ściskamy Was gorąco kochane wrześniaczki i mam nadzieje ze jednak wypali spotkanie ( nawet jeśli nie we wrześniu, to tyle innych okazji sie znajdzie) buziaki mocne!
eva
2007-08-13
11:17:53
Email
kurcze dziewczyny, dziękuję bardzo za komplementy, aż się zawstydziłam..., mi też się podobała moja sukienka, ale żeby nie być gołosłowną, to wklejam parę obiecanych fotek:

eva
2007-08-13
11:18:11
Email
szaleliśmy na całego...

eva
2007-08-13
11:18:39
Email
zresztą sami zobaczcie:

agafa
2007-08-13
11:18:43
Email
Eva którego dokładnie urodzil sie Olek? zapomniało mi sie:( kochane jak macie pomysły na tort dla naszych dzieciaczków podzielcie sie:) pozdrawiamy
eva
2007-08-13
11:19:08
Email
różne konkursy były nawet przy stolikach...

eva
2007-08-13
11:19:56
Email
a to już poprawiny, w których udziłą brał również Oluś (tu z panną młodą)

eva
2007-08-13
11:20:39
Email
no i ostatnia fotka z super babką, którą bardzo cenię

agafa
2007-08-13
11:21:38
Email
eh...Eva moglabys miec duzo dzieciaczkow:) nic nie widac ze bzlas w ciazy!!!rewelacyjnie wygladalas i swietnie sie bawilas.:):):)
agafa
2007-08-13
11:23:52
Email
fiu fiu a Olus to juz do panny mlodej startowal, coz z niego za duzy kawaler:):)
eva
2007-08-13
11:24:16
Email
Agafa Oluś urodził się w niedzielę 20. sierpnia. Imprezkę robimy w najbliższą niedzielę. Torta robi mi mama, jak Olusiowi posmakuję, to obiecuję przepis.
eva
2007-08-13
11:27:57
Email
Dziś listonosz przyniósł paczkę z "akcesoriami urodzinowymi - zamówiłam mnóstwo balonów, serpentyn, czapeczek urodzinowych, i inne fajne rzeczy, już nie mogę się doczekać. Jesteśmy pionierami więc na pewno zdamy relacje. Aniasz wytrwałości w ząbkowaniu, u nas chyba też ząbki się odzywają..., a teraz wracam do pracy, bo sterta papierów rośnie, pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za miłe słowa :-)
Azuza
2007-08-13
13:05:23
Email
ale miałm dużo czytania, ładnie się rozpisałyście. Aniasz jak Sarunia-ząbki już na wierzchu?FK ja też daję Zuzi jedzonko do rączki i wtedy ślicznie je. Eva ale się bawiłaś na całego, widać ze impreza udana była... U nas powoli do przodu. Zuzia już mniej w nocy się budzi max.2 lub 3 razy. Ładnie zasypia z tatusiem, ale butelki wogóle nie chce z mlekiem-ponawiamy próby, może się uda. Miłego dnia ...
aniasz
2007-08-13
20:01:31
Email
hej :) ząbkowanie w toku... wprawdzie ostatnia dwójka jest już z nami he he ale teraz walczymy ostro o czwórki, Sara cały czas ich szuka paluszkiem :) poza tym mamy małe przedszkole w domu, ponieważ przyjechała do nas w odwiedziny moja siostra z mężem i dwoma synkami, już jutro jadą i powiem szczerze że chętnie posiedzę trochę w ciszy :) Azuza a może wypróbuj inne mleko dal małej albo inny smoczek (osobiście uważam że większość dzieci lubi najprostsze smoczki, a nie wydziwiane typu Avent) trzymamy kciuki, i życzymy miłej nocki bye bye
Azuza
2007-08-14
21:18:28
Email
Kochane zniknęłyśmy na drugą stronę!!!Co tam u Was. My dziś same śpimy, tatuś pojechał do Niemiec i wróci w czwartek, niby to niedługo ale jakoś dziwnie nam-Zuzia jak zawsze ja tatuś usypia to dziś jeszcze mi tu pląta się pod nogami. No ale idę ją usypiać, choć ona wcale nie wyglada na śpiącą. Buziaki-odezwijcie się...
FK
2007-08-14
23:27:59
Email
No witajcie :) U nas jakoś ciężko z zasypianiem Krzysia. Mamy nadzieję, że to przejściowe. W dzień prawie nie śpi, mimo, że widać, że jest śpiący, a wieczorem jest już koszmarnie padnięty i wczoraj to prawie histerii z tego zmęczenia dostawał. A najdziwniejsze jest to, że jak w końcu przychodzi do zasypiania w łóżeczku, to się ożywia i zaczyna próby raczkowania... Chyba ząbek następny idzie, więc zrzucam to wszystko na ten fakt.
Dziękuję za wszystkie porady w związku z jedzeniem. Spróbuję dawać Krzysiowi jedzonko do ręki i zobaczymy jak się to sprawdzi.
FK
2007-08-14
23:33:28
Email
Agafa - dziękujemy za zaproszenie. Nawet nie wiesz jak bardzo byśmy chcieli osobiście uściskać Gusię w jej pierwsze urodziny. Niestety nie będzie to możliwe :( bo 26 sierpnia wyjeżdżamy na 2 tygodnie nad morze. Obiecuję, że jak będziemy wybierać się do Wa-wy, to damy znać. Chociaż wbrew pozorom, mimo, że mieszkamy całkiem niedaleko, nie jest to takie proste. My niestety nie jesteśmy zmotoryzowani, więc w takich sprawach jesteśmy zależni od moich rodziców. A do tego mój brat jest w trakcie remontu i przeprowadzki, więc nie bardzo mielibyśmy się teraz gdzie w Wawie zatrzymać. Ale oczywiście 1 września duchem będziemy z Wami :)
FK
2007-08-14
23:40:31
Email
Nie ma jak u mamy :)

Azuza
2007-08-15
09:49:42
Email
Ojejku jakie słodkie zdjęcie, aż się cieplutko na serduszku robi :-)Takie dzidzi słodkie... FK to na pewno wszystko przez zęby, u nas narazie spokój ale ja to się okropnie boję-Zęby postrach rodziców :-)My dalej bez tatusia, jakoś nam tak smutno, poza tym dziś wolny dzień-pewnie pojedziemy do babci, żeby czas szybciej zleciał.
aniasz
2007-08-15
10:45:08
Email
FK skoro to zęby to może lepiej podać małemu przed snem coś przeciwbólowego, po co ma się dziecko męczyć. Ja profilaktycznie daję, jak tylko widzę walkę z zębami, i mała śpi spokojnie całą noc. Raz zapomnieliśmy i budziła się co godzinę... pozdr
eva
2007-08-15
17:25:58
Email
U nas chyba chwilowo spokój jeśli chodzi o zęby. Właśnie wróciliśmy z nad jeziora, Olek kapał sie, pluskał, pływał, krzyczał, piszczał z radości i nie wiem co tam jeszcze, dał się wyciągnąć z wody dopiero jak broda trzęsła mu się z zimna... teraz bidulek smacznie śpi - zasnął już w samochodzie. Azuza czas Wam szybciutko zleci, zobaczysz nawet sie nie obejrzysz a tatuś/mąż będzie z Wami, mój Marcin wyjeżdzał na 4 tyg i też jakoś szybko leciał czas, (no może czasami się dłużyło :-)). pozdr
eva
2007-08-15
17:26:29
Email
Krzysiu słodziutki z Ciebie misiaczek!
eva
2007-08-16
08:19:50
Email
hej hej ja znowu w pracy, a Marcin z Olkiem wybierają się nad wodę - dobrze im, chciałabym wziąć wolne, ale niestety mamy przetarg i muszę zostać. Teraz w końcu jest fajna pogoda i można by było trochę wykorzystać.
eva
2007-08-16
08:23:15
Email
Ostatnio ograniczyliśmy jedzenie kaszki - tylko nad ranem/rano. Wieczorem Olek dostaje kolację o 19,00/20,00h czyli przed kąpielą. I zasypia bez żadne butli. To w końcu duży chłopak już jest (tak na prawdę to sam zrezygnował z wieczornej kaszki). Ale musze przyznać, że mi to nawet na rękę, wspólna kolacja... zawsze jest zabawnie, i Oleczek uczy się samodzielnego jedzenia (różnie to wychodzi).
eva
2007-08-16
08:24:50
Email
A jak tam u wrześniaczków z mówieniem??? Oli wymawia kilka słówek typu baba, dada, papa. Jego ulubione to TATA. Mama niestety nie mówi :-(
Azuza
2007-08-16
09:48:51
Email
Zuzia też uwielbia słowo TATA, mama wypowiada żadko jak coś chce bardzo ode mnie. Mówi też AM, DAJ, HOP (jak rzuca piłeczką)DADA i chyba tyle.
Azuza
2007-08-16
09:50:16
Email
Pogoda jest cudna, tylko nad rzeczką siedzieć...
eva
2007-08-16
14:30:11
Email
dziewczyny piszcie co u Was??? Ja od razu po pracy zmykam nad wodę do moich ukochanych facetów. Mam nadzieję złapać jeszcze trochę promyków słonka, bo nie wiem czy sie odważę wejść do wody
aniasz
2007-08-16
19:53:34
Email
allleee dzisiaj gorąco! :) strasznie lubię taką pogodę aż się chce żyć :) Sara ostro trenuje chodzenie, nawet cwaniara ucieka jak się ją chce zatrzymać. Poza tym je wszystko co popadnie, dosłownie niczego do jedzenia jej nie można pokazac bo od razu jęczy... trochę niebardzo mi się to widzi, staram się jak mogę ograniczać to jej podjadanie, no ale niestety nie zawsze się da, oj ma ta moja córcia charakterek, chyba po mamusi he he co do mówienia to też TA TA dominuje, ale to raczej przez łatwość wymówienia niż faktycznie przez chęć wołania taty :) poza tym DA, IDZIE, PAPA, MAMA (sporadycznie), no i szczekanie wychodzi jej wyborowo :) dzisiaj obadałam dziąsęka, jedna czwórka już przebija dziąsło, ciekawe kiedy się pokarze. Ale nawet z ośmioma ząbkami Sarunia radzi sobie doskonale, wczoraj na przykład wsuneła dwa ogórki kiszone ze skórką he he Jutro planujemy wybrać się do pani doktor na kontrolę to może cos więcej napiszemy nt wymiarów, no ale obwód w pasie to ma konkretny :) POZDROWIENIA GORĄCE :)
aniasz
2007-08-16
19:59:06
Email
jeszcze kilka fotek :) tu Sara z wrześniaczkiem z poprzedniego roku, kuzynem Jasiem

aniasz
2007-08-16
19:59:37
Email
i zabawa na całego w wózku dla lalek :)

aniasz
2007-08-16
20:00:15
Email
i śpiąca słodycz :) aż mi się łezka w oku kręciła :)

eva
2007-08-16
20:43:10
Email
Oj my ogórki też uwielbiamy! Widzę, że Sara to już prawdziwy "biegacz" podobnie jak Olek. Też wszędzie włazi, zresztą sami zobaczcie: Oli w tarapatach

eva
2007-08-16
20:43:54
Email
Próba wejścia na balkon- zakończona powodzeniem

eva
2007-08-16
20:44:34
Email
Ale w kąpieli to jestem prawdziwe słoneczko nieprawdaż???

eva
2007-08-16
20:46:01
Email
Oj mam źle ustawione daty w aparacie... już poprawiam
eva
2007-08-16
20:55:31
Email
A to dzisiejsze harce nad wodą:

eva
2007-08-16
20:55:58
Email
ale było fajnie...

eva
2007-08-16
20:56:33
Email
wróciliśmy dopiero po wieczorynce...

Azuza
2007-08-16
22:36:23
Email
O wreszcie się coś tutaj dzieje, Sarunia urocza-a co do ogórków to Zuzia też uwielbia, szczególnie te w zalewie musztardowej no i ma tylko 6 zęboli ale też sobie radzi.Olek jakie Ty już masz duże włosy, tzn. długie, chyba szykuje się wizyta u fryzjera :-) U nas postępy, Zuzia wypiła dziś mleczko z butelki raz 50 ml a potem 100. Cycamy już coraz mniej tylko wieczorkirm i w nocy. Cieszę się bardzo, ze udało nam się z butelką, poszłam za Waszą radą i zmieniłam mleko z NAN o smaku waniliowym, które mi też nie smakowało na zwykłe BEBIKO, no i sukces. Mam tylko nadzieję, że się Zuzi nie odwidzi.Apetycik też dopisuje od kiedy przestałam jej dawać cyca. Dziś byłam na zakupach, już powoli zaopatrujemy się w ciuszki jesienne, ale ceny są kosmiczne, za Zuzi sweterek zapłaciłam tyle co dla siebie. Oj szkoda, że nie mamy z kogo zdzierać ubranek...Też musimy się wybrać na mierzenie i ważenie, byliśmy w tamtym tygodniu ale nasza pani doktor nie kupiła baterii do wagi...ale coś czuje, że nie jest źle bo Zuzia jakby cięższa się robi.No i już mój mężulek wrócił do domu, więc już nam wesoło :-)Zuzia raczkuje coraz szybciej ale wcale nie ma ochoty chodzić, przy meblach zrobi parę kroczków, chwilkę sama ustoi bez trzymania ale do chodzenia się nie śpieszy, chyba do roczku nie usamodzielni się w tej dziedzinie. Dziewczyny 20 mamy drugą rocznicę ślubu, doradźcie jaką niespodziankę przygotować, moze macie jakieś sprawdzone pomysły????
Azuza
2007-08-16
22:48:39
Email
A to zdjęcie małej pszczólki...

eva
2007-08-17
08:48:02
Email
Oj tak zgadzam się, ceny ubranek sa zabójcze, ja co prawda mam już trochę ubrań "jesiennych" - część nowych (głównie prezenty) a część używanych. Więc na razie chyba nie będę sie specjalnie za tym rozglądać, muszę kupić jedynie buciki, jakieś kapciuszki - kurcze Oli ma taką dużą nogę - chyba będę musiała mu kupić buty rozm. 21!
eva
2007-08-17
08:50:32
Email
Słuszna uwaga Azuza, Olusiowi fakycznie bardzo urosły włoski, lecą mu do oczu, całe uszka ma też zarośniete. Wybieramy się do fryzjera tuż po 20. sierpnia czyli po pierwszym roku Oliego. Niby przesądy, ale wolę poczekać jeszcze parę dni z tym ścięciem, tak po prostu. Ciekawa jestem tylko, czy ten mój kręcony robaczek usiedzi na fotelu fryzjerskim...
eva
2007-08-17
08:51:16
Email
Zuzia śliczna pszczółeczka z Ciebie
eva
2007-08-17
08:56:41
Email
Fajnie, że Zuzia zaakceptowała butlę, jeny ja już zapomniałam jak to jest karmić piersią... uwielbiałam to szczególnie w pierwszych miesiącach życia mojego skarba. Teraz staje się coraz bardziej samodzielny, chociaż wiem, ze i tak jestem najważniejszą osobą w jego życiu, teraz Oluś okazuje mi dużo miłości, szczególnie wieczorem, uwielbiam z nim spędzać czas, z reszta która z nas nie uwielbia...
eva
2007-08-17
10:08:19
Email
hej dziewczyny - piszcie ......
Migotka
2007-08-17
12:28:25
Email
Evo Oluś jest przesliczy.widzę ze wesoło macie w tym Waszym wrzesniowym dziale,prawdziwa galeria już się tu zrobiła .Bardzo ładne zdjęcia maluszka-uroczy smyk!Sama też wygladasz fantastycznie,piękna sukienka podkreslała super figurkę młodej mamy.BARDZO GORĄCO CAŁUJEMY OLUSIA :*** Migotka i Aluś
Migotka
2007-08-17
12:32:18
Email
Agatko weszłam do Waszego dzialu by zerknąć na foteczki synka Evy- imiennika mojego szkraba... i aż mi dech zapało jak zobaczyłam Twoją Zuziunię z tymi skrzydełkami, jaka urocza kruszynka, uważaj na nią mocno bo Ci jeszcze odleci:)Cała masa uscisków i buziek dla słodkiej pszczóleczki i pozdrowienia dla mamy.Migotka
eva
2007-08-17
13:09:07
Email
Migotka baaaardzo baaardzo dziękujemy za cieplutkie słowa i również pozdrawiamy Ewa i Olinek
eva
2007-08-17
13:55:14
Email
No i upragniony weekend właśnie za 5 min się zaczyna, spadam na zakupy, w niedzielę impreza, do zobaczenia
FK
2007-08-17
23:22:43
Email
Ale się rozpisałyście dziewczyny. Nie nadążam czytać :) A ile oglądania ślicznych zdjęć ślicznych dzieciaczków :) Wszystkie są urocze. A u nas siódmy ząbek się przebił. Jak nie było tak nie było, a teraz wszystkie naraz idą. Krzyś wczoraj też próbował ogórki kiszone, ale na razie tylko na lizaniu się skończyło. Z nowości jedzeniowych zrobiłam mu pomidorówkę, ale niestety mamy uczulenie na pomidorki :( Szkoda... Jeśli chodzi o "słownictwo" Krzysia, to mówi: mama (całkiem często), tata, baba, papa, pampam, bach jak coś rzuca i ostatnio powiedział "aki" pokazując "taaki jestem duży" :)
FK
2007-08-17
23:30:05
Email
Azuza - cieszymy się z sukcesów z odstawianiem Zuzi. Oby tak dalej!
Eva - udanej imprezki życzymy. A życzenia dla Olka napiszemy dokładnie w dniu urodzin :)
Azuza
2007-08-18
09:08:37
Email
Ładnie się rozgadały te nasze bobaski, to po mamach pewnie takie rozmowne :-) U nas dziś pogoda paskudna, chłodno i deszczyk. A ciekawe co u Hallo, coś tu nie zagląda???Co u Bąboladki????
aniasz
2007-08-19
15:03:37
Email
no racja, niewiele nas tutaj zostało była przecież jeszcze kiwi, asnowa, roma... pewnie zabiegane dziewczyny, ale jeżeli tu zaglądają to ODEZWIJCIE SIĘ napiszcie co u was :) a my dzisiaj zostawilismy maluszka z babcią, a Zuzią wybraliśmy się na wystawę psów, ale wariowały te psiaki aż miło popatrzec na takie szczęśliwe zwierzęta. POgoda dopisała no i w ogóle bardzo sympatycznie pozdrowionka
eva
2007-08-20
08:10:54
Email
witajcie! Impreza baaardzo udana, tort wyśmienity, goście zadowoleni. Olusiowi spodobały się wszystkie prezenty. Fotki będą w najbliższym czasie
eva
2007-08-20
08:14:23
Email
No ale żeby nie było tak pięknie, to wieczorem, jak już goście sie rozeszli wybraliśmy się na spacerek. Mój synek biega a nie chodzi i już nie chce być trzymany za rączkę, więc w końcu przewrócił sie - na chodniku i podrapał sobie całą buźkę. Nieciekawie to wygląda, chociaż to tylko zdarty naskórek. Aż się popłakałam, bo to w sumie pierwszy w jego życiu taki wypadek, wiem że będzie ich wiecej i ze to nieuniknione, ale serce boli...
Azuza
2007-08-20
08:15:59
Email
Olek dziś już roczek kończy, nasze życzenia w albumiku ze zdjęciami.
eva
2007-08-20
08:16:26
Email
Acha zapomniałam się pochwalić - mój synej był z tatą u fryzjera - wygląda przepięknie- zupełnie inaczej, wieczorem wkleję coś na dowód tego. Teraz wydaje się być doroślejszy, mój kochany urwisek...pozdr
eva
2007-08-20
08:18:52
Email
Właśnie przeczytałam, dziękujemy ślicznie :-)
agafa
2007-08-20
09:02:26
Email
Olek wszystkiego najlepszego!!!!!!rośnij zdrowo, samych radosci życia uśmiechów i wszystkiego co najlepsze życzy Gusia z mamą!!!......wieczorkiem napisze co u nas...Olus cudownego dnia
aniasz
2007-08-20
09:23:31
Email
STO LAT! STO LAT! dla małego solenizanta :)
FK
2007-08-20
17:06:47
Email
Olek - wszystkiego naj naj naj. Rośnij zdrowo na pociechę swoim rodzicom! Zdobywaj świat :) Uściski od Krzysia z rodzicami
eva
2007-08-20
20:32:40
Email
Bardzo serdecznie wszystkim dziękujemy za życzenia i zapraszamy na torta

eva
2007-08-20
20:33:06
Email
Mi smakuje, a Wam???

eva
2007-08-20
20:33:34
Email
Ładną mam czapeczkę???

eva
2007-08-20
20:34:43
Email
a to mój nowy pojazd

Azuza
2007-08-20
22:00:15
Email
Olek rzeczywiście jakiś doroślejszy się zrobił po tej wizycie u fryzjera...
Azuza
2007-08-20
22:02:07
Email
Ja właśnie położyłam Zuziaczka spać i teraz idę jeść kolację przyrządzoną przez mojego mężusia, świętujemy rocznicę ślubu...Dobrej nocki
FK
2007-08-20
23:34:06
Email
Oluś wydoroślał wraz z pierwszymi urodzinami :) Rzeczywiście fryzurka go zmieniła. Tort wyglądał imponująco. Nowy pojazd też. Cieszymy się, że impreza Wam się udała.
FK
2007-08-20
23:34:52
Email
Azuza - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu :)
FK
2007-08-20
23:41:33
Email
U nas trwają próby nauki gryzienia. Tak jak radziłyście dałam Krzysiowi do jedzenia rączkami kawałki ugotowanych warzyw. Branie ich do rączki było owszem interesujące, ale do buzi wcale nie. Patrzcie jak to jest - Krzyś niemal wszystko, co mu wpadnie w rączki wkłada do buzi, a jedzonka nie chce. W końcu zaczęliśmy mu sami wkładać. Dziamał dziamał, przeżuwał aż w końcu wszystko wypluł. No ale nie zniechęcamy się. Będziemy próbować dalej. Dzisiaj próbował gryźć skórkę od chleba. Poza tym kolejny ząbek idzie. W tym miesiącu to już czwarty. Niezły wynik :) Mamy nadzieję, że jak juz wyjdzie (to będzie ósmy z kolei), to na jakiś czas będziemy mieć od ząbkó spokój. Byliśmy dzisiaj na przedwyjazdowych zakupach. Mamy pierwsze butki i nową kurteczkę i kapelusz :)
FK
2007-08-20
23:46:55
Email
A i jeszcze nie napisałam o postępach w raczkowaniu. Już na czworaczkach całkiem długo udaje się utrzymać i próbujemy ruszyć z miejsca. Krzyś ćwiczy zapamiętale przy każdej możliwej okazji. Jak sobie radzicie z przewijaniem Waszych rozbrykanych maluszków? Ja muszę przyznać, że robi się to coraz trudniejsze. Aż się boję, co będzie dalej ;) Oczywiście bardzo się cieszę, że Krzyś robi postępy w poruszaniu się. Będąc na czworaczkach próbuje też z kolanek podnosić się na stópki. Fajniutko to wygląda :) Pozdrawiamy wszystkich. Agafa - jak się czujesz?
agafa
2007-08-21
09:33:24
Email
witajcie po przerwie kochane wrześniaczki ;))) Oluś to już NA PRAWDE duży facet!!! nie ma co roczek zobowiązuje :) Eva tort piękny i pewnie smaczny, a gdzie przepis?:)
agafa
2007-08-21
09:38:34
Email
Azuza spóźnione ale szczere...obyście trwali w Waszym związku zawsze pełni Wiary nadziei i miłości!!! podążajcie w tym samym kierunku, razem z waszą pociechą Zuzunią przemierzajcie śmiało i wesoło przez życie, oby trosk było jak najmniej a wasza rodzina niech zawsze cieszy się zdrowiem i sszczęściem!!! wszystkiego najlepszego!!! życzy Aga z rodzinką
agafa
2007-08-21
09:48:53
Email
FK gratulujemy postępów!!!!:) u nas z przewijaniem bywa ciężko, ale pomocne są kremy, tudzież pamper, ktore trzymane w rączce na chwilę zajmują Gusie. FK a jesz razem z Krzysiem? u Gusi to działa jak jemy razem przy stole. po prostu mała naśladuje nas:) co do jedzonka wieczornego to Gusia tez już od dłuższego czasu nie je butli tylko kalacja- kaszka łyżeczką. a z nowości to doskonalimy chodzenie za obie rączki a czasem uda sie za jedną, umiemy kłaść zabawki na półkę, żeby potem zrzucać je z impetem ona podłogę :) Gusia również uwielbia słowko "tata" choć ostatnio coraż częśniej mówi mama, głównie kiedy jest w "tarapatach" albo cos chce i nie może dostac. od kilku dni zaczęła wołac : "obet" albo "odet" co znaczy Robert :) fajnie to brzmi bo zawsze z całych sił wykrzykuje imię taty :) ze spanki9em troszke lepiej :) tylko kupki od dwóch dni jakieś zielone i ze śluzem, ale to ponoć też może być od ząbków, Gusia już od dwóch tyg. ma takieee wieelkie bulwy z obu stron ale ząbków nie wyczuwam. ech, niech już wyjdą!!!
agafa
2007-08-21
09:58:06
Email
co do samopoczucia to całkiem nie źle :) nawet wybraliśmy sie we środę do Zamościa i byliśmy tam do niedzieli :) było niesamowicie, bo babcia dawała nam wychodne, a my chadzaliśmy na randki hihihihi...:):):) w końcu od dłuższego czasu wybraliśmy sie do kina ( choć ciężko mi było wysiedzieć przez plecy:() i dużo dużo spacerowalismy, co nakazał mi lekarz...i wspominaliśmy czasy kawalerskie ( a było co wspominać :))i poczuliśmy sie o kilka lat młodsi,ech...:) a Gusia była w siudmym niebie, bo nie ma to jak u babci, a w zasadzie dwóch no i ciocie były iiii... piecho - największa atrakcja pobytu u babci :) no ale żeby nie było tak cukierkowo, to w drodze powrotnej, Gusia dostałą wymiotów, i podejrzewamy że Gusiaczek nasz ma chorobę lokomocyjną, bo już miewałą takie odrychy :( no ale to nic na to są leki i zazwyczaj w wieku szkolnym mija :) to kończe...trzymajcie sie cieplutko, moze wieczorkiem wkleje zdjęcia...buziaki
FK
2007-08-21
11:29:29
Email
Ósmy ząbek jest już z nami, ale chyba męczy okropnie :( Ulubiona kaszka dziś nie smakowała, ulubione zabawki się nie podobały. Nawet noszenie na rączkach nie pomogło na płakusie. Tylko cyś mamusi był niezawodny. Teraz sobie Krzyś śpi spokojnie.
Azuza
2007-08-21
19:58:37
Email
Dziewczyny dziękuję przemiłe za życzenia:-)Buziaczki
Azuza
2007-08-21
20:04:21
Email
FK 8 zębów to niezły wynik, w ciągu tak krótkiego czasu to potrafi bobaska wymęczyć. U nas chyba też coś się wykluwa bo Zuzia mało co je. A ten cycuś-racja najlepszy na wszystkie smutaski i boleści...Dziwne są te nasze maluszki-Zuzia też wszystko z podłogi bierze do buzi, najlepiej by było kłaść jedzonko na podłogę:-)A przewijanie to tak jak u Was, my też mamy podobne pomoce jak Agafa-puder, pieluszka czy kremik do rączki-ale bywa ciężko.
eva
2007-08-21
20:08:08
Email
Azuza od nas także przyjmij najlepsze życzenia z okazji rocznicy ślubu. Życzę Wam dużo miłości, bądźcie szczęśliwi.
Azuza
2007-08-21
20:10:05
Email
Agafa cieszymy się, ze lepiej Twoje plecy. U nas też postępy w nauce chodzenia-Zuzia puszcza się i próbuje przez chwilkę sama ustać a potem BACH na ziemię, cieszy ją taka zabawa...FK a może daj Krzysiowi do ręki kromkę chleba, Zuzia lubi sobie tak gryźć-masuje sobie dziąsła przy tym.
eva
2007-08-21
20:13:17
Email
Gratulujemy postępów w raczkowaniu, no i oczywiście 8 ząbka! U nas na razie 6 (ale chyba kolejne w drodze). Z przewijaniem...hmmmm bywa bardzo różnie...u nas też pomagają przeważnie kremy, pieluszki, zabawki itp, najlepsze jednak są łaskotki i pokazywanie różnych rzeczy, żeby sie czymś zająć, np jaki jestem duży, jak myję rączki, jakie dobre jedzonko mama daję Olusiowi itp. Dziewczyny, czy Wasze maluszki są gryzione przez te paskudne komarzyska??? Olek jest nie dość że podrapany po upadu, to jeszcze pogryziony przez komary. Dziś kupiłam specyfiki Ziaji - mam nadzieję, że będą skuteczne.
eva
2007-08-21
20:18:44
Email
Dziś byliśmy w PRZEDSZKOLU. moja mama tam pracuje, to jest wioska i dziś było tylko dwoje dzieci, wiec wpadliśmy z wizytą na małe harce. Oluś był zachwycony... Najpierw się bacznie przyglądał dzieciom, potem naśladował, no a jak już się całkiem rozkręcił, to nie mogłam się nadziwić, baaaaaaaaardzo mu się spodobało. Nawet zjadł zupkę przy wspólnym stoliku z dziećmi, byłam z niego bardzo dumna, aczkolwiek az mi się łezka zakręciła, jak zdałam sobie sprawę jak te nasze kochane niemowlaczki szybko rosną...
eva
2007-08-21
20:20:53
Email
acha zapomniałam napisać, że Oluś usypiał koleżanką Oliwię podczas leżakowania podszedł do niej, ukucnął i przytulił główkę do pościeli i zaczął spiewać aaaaaaa, to było bardzo ujmujące...pozdr
eva
2007-08-21
20:59:22
Email
...
agafa
2007-08-22
10:04:04
Email
hej wrześniaczki:) Azuza wczoraj wyczytałam że dzieciaczki koło roczku mają zazwyczaj mniejszy apetyt, zresztą i na wadze będą coraz mniej przybierać, teraz w ciągu jednego roczku wystarczy 2 kilo, hihihi- jakoś mało w porównaniu z pierwszym roczkiem, nie?:) u nas wciąż stała liczba ząbków 8 ale takie bulwiska że aż sie boje dotykać i nadal nic nie czuje :( a kupka dziś znów jakaś nie taka :( zielona i ze śluzem :(( jak jutro też tak będzie to poradzimy sie lekarza. czy zmieniacie jakoś menu Waszych dzieciaczkow, po roczku, wczoraj do przyszła paczka : Poradnik żywienia większego malucha i za dużych zmian nie widzę, tylko oczywiście żeby dawać wzystkie składniki NIEZBęDNE dla rozwoju maluszka, które oczywiście mają produkty firmy Nutricia ( taka podpucha żeby kupować) choć zaczęłam sie zastanawiać czy daje Gusi codzienną dawkę tego czego potrzebuję...hm...a no i zmianka że po roczku dajemy 5 razy dziennie posiłki, tzn śniadanko, II śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja..co Wy na to? bo mi jakoś brakuję miejsca na mleko 2 razy...a ogólnie to brak mi weny kulinarnej.
agafa
2007-08-22
10:08:39
Email
ojojoj faktycznie Oluś podrapany, ale Eva powiem Ci że dodaje to mu tylko męskości:):):)jak tak poczytałam o Twoim dużym mężczyźnie w przedszkolu to też aż łezka mi sie zakręciła, chlip, jak pomyślę, że przyjdzie czas kiedy Gusia już nie tak chęnie będzie sie przytulać, i powolutku zacznie puszczać maminą spódnice...dlatego cieszmy sie każdą chwilą z naszmi kochanymi coreczkami i synkami :) wielkie buziaki dla najukochańszych dzieciaczków i mamuś :)
agafa
2007-08-22
10:12:34
Email
Alek jesteś przeuroczy i bez cukrowania, na serio wyglądasz na dużo większego i rozumnego faceta :) a zdjęcia z tatą po prostu jaki tata taki synek, nawet obaj w bluzki w paski, hihi, super :)
agafa
2007-08-22
10:16:51
Email
miało być Ale Olek...:) ale Alek też fajnie, w koncu od Aleksandra :) a zapomniałam wczoraj zakupiliśmy Gusi prezent na roczek, oczywiście rowerek, już wypróbowała :) jescze nie mamy zdjęć, może dziś...a wieczorkiem jak czas i plecy pozwola to w końcu nadrobie zaległości a dziale z Gusia, choć ostatnio mało zdjęć pstrykaliśmy...
eva
2007-08-22
10:36:19
Email
dzięki agafa :-) jeśli chodzi o Alek/Olek, to przed porodem miał być ALEK, ale jakoś jak się urodził, to wszyscy zaczęli mówić Oluś no i tak zostało. Mi się podoba i tak i tak :-)
eva
2007-08-22
10:37:30
Email
dzięki agafa :-) jeśli chodzi o Alek/Olek, to przed porodem miał być ALEK, ale jakoś jak się urodził, to wszyscy zaczęli mówić Oluś no i tak zostało. Mi się podoba i tak i tak :-)
eva
2007-08-22
12:52:57
Email
Agafa te zielone kupki mogą być od ząbków, ale jak długo takie będą to faktycznie lepiej sie skontaktuj z lekarzem. My też dajemy 5 posiłków: śniadanie czyli kaszka, II śniadanie - kanapeczka, jajecznica, albo coś zupełnie innego, potem obiad - Oluś je już wszystko to co my, więc nie gotuję mu osobno, na podwieczorek osoce i/lub serek, no i kolacja to jakiś mleczny posiłek najczęściej kaszka mleczno-ryżowa, w miedzy czasie czasem jakieś przekąseczki, pozdr
Azuza
2007-08-22
21:36:28
Email
No rzeczywiście Olek wyobijany, no ale to na pewno nie po raz ostani. Ja już dawno dostałam ten poradnik żywieniowy, w sumie nic nowego nie piszą tam, już też staram się Zuzi dawać 5 posiłków-ale jak czasem nie ma ochoty to tylko 3 jest, różnie to bywa. U nas ciąg dalszy próby znalezienia równowagi na stojąco-coraz dłużej Zuzia potrafi sama ustać:-)Co do tego rośnięcia to przed kilkunastoma minutami mój mąż mówi kiedy ta Zuzia już będzie duża, zeby sama się wykąpała, nakarmiła...Ja to też cieszę się każdą chwilą-bo przecież już nigdy nie będzie taka maleńka...
FK
2007-08-22
21:43:58
Email
Jak tak czytam, co Wasze Maluszki jedzą, to się martwię jak u nas będzie. Może niepotrzebnie przyzwyczaiłam Krzysia do słoiczków. To, że z gryzieniem problemy to jeszcze nic. Najgorsze, że takie zupki, które ja mu ugotuję też je niechętnie mimo, że są mocno zmiksowane. Ale mamy mały sukces - wczoraj Krzyś zjadł spory kawałek bułki. Bardziej ją chyba wyssał niż pogryzł, ale jednak cała zniknęła, więc trochę chyba musiał popracować tymi ząbkami. Tłumaczymy mu, żeby gryzł tak samo jak gryzie nasze palce :) Wczoraj też domagał się pizzy, którą jedliśmy (mój mąż robi najlepszą na świecie :)), więc mu dałam do ugryzienia. Coś tam złapał, ale nie za wiele. No ale cóż trening czyni mistrza. Będziemy próbować dalej.
FK
2007-08-22
21:45:07
Email
Olek skończył już roczek, Gusia, Zuzia i Sara też już niedługo, a my mamy jeszcze czas. Dziś Krzyś skończył 11 miesięcy :)
FK
2007-08-22
21:47:05
Email
Olek rzeczywiście mocno się podrapał. Mam nadzieję, że go już nie boli. A jeszcze mam pytanko Eva - wszyscy podziwiamy fryzurkę Olka, ale ja jestem ciekawa jak wyglądała wizyta u fryzjera. Napisz koniecznie.
eva
2007-08-23
11:21:49
Email
Znając temperament i żywiołowość mojego synka myślałam,że wizyta u fryzjera będzie ciężkim doświadczeniem, jednak baaaardzo się myliłam. Tak w ogóle to miałam iść z Olkiem do fryzjera dzień po urodzinach czyli 21 sierpnia, no ale jak ja przygotowywałam imprezkę dla jubilata (w sobotę) to Olkiem zajmował się tatuś i poszli na spacerek i .... wylądowali u fryzjera - w tajemnicy przede mną (potem mówili, że to niespodzianka) Okazało się, ze Olek był jednym z najgrzeczniejszych dzieci w podobnym wieku, które bywają u tej Pani fryz. Był ścinany nożyczkami i bardzo podobało mu się to ciap ciap, które zresztą bacznie obserwował w lustrze. Jak fryzjerka chciała wyrównać maszynką przy uszkach i powiedziała, żeby Oluś sie nie ruszał, to nawet nie drgnął dopóki nie skończyła! Olek był grzeczny, ale za to pogryzł grzebień w salonie no i oczywiście chciał robić ciap ciap tacie. Po wszystkim fryzjerka ułożyła mu włosy na żel - wyglądał prześlicznie - jak wrócili do domu to z ledwością go poznałam, tymbardziej, ze nie spodziewałam sie takiej zmiany...Jestem z niego dumna! (oj chyba bardzo wyczerpujący opis wizyty... nie zanudziłam Was?) A śladów upadku już prawie nie widać, bo mam świetną maść gojącą takie podrapania, pozdrawiamy
eva
2007-08-23
11:22:58
Email
No no Krzysiu najlepszego od Olka i mamy, za miesiąc będziesz świętował cały rok!
agafa
2007-08-23
12:58:13
Email
FK gratulujemy wielkiego sukcesu, poł buły to nie lada wyczyn :):):) myślę że jak będziecie dawać mu z talerza swojego to kłopoty z jedzonkiem zniknął;)trzymam kciuki!
agafa
2007-08-23
13:02:02
Email
u nas do kupek doszła temperatura, waha sie od 37,5 do 38,9 st. :((( byliśmy u lekarza, wyglada to raczej na ząbki, więc uspokoiłam się :)tylko szkoda bo wybieraliśmy sie na łono natury, ale z temperaturą nie wolno!!więc siedzimy w domku :(
agafa
2007-08-23
13:05:56
Email
Krzyś wszystkiego naj naj z okazji 11 miesięcy :)...Robert też czasem tak sieśmieje: Gusia może wykąpiesz sie dzisiaj sama, ale tak na prawdę to kąpiel Gusi to prawdziwa frajda dla nas też, nawet Ci poza wanna cali mokrzy, hihi:) pozdrawiamy
agafa
2007-08-23
13:15:35
Email
ach no i ciagnąc wątek chwalenia naszych pociech...:) wczoraj zajrzałąm do pobliskiego stomatologa zorientować się w cenie i zapisach ( bo sobotnia wizyta u dentysty okazałą sie do poprawki:() a babezka mówi zebym usiadła a ona tylko zajrzy co sie dzieję...Gudia była ze mną, przyjechałą na swoim rowerku...nie byłam do końca przekonana czy to dobry pomysł, czy Gusia wytrzyma, okazało sie że była fantastyczna, komentowałą wszystko co siedziało, a mama wyleczyła sobie zęba, wprawdzie trwało to tylko 10 minut, ale jakby nie było to jej pierwsza "wizyta" u tego potwora:):):)więc też jestem bardzo dumna z mojej małej-dużej Jagódki. A tak a propo dentystów, babeczka ta powiedziałą mi że powinnam ze swoją córeczka też jużsie wybrać i polakierować ząbki żeby nie było potem kłopotów...co o tym sądzicie? buziaki
aniasz
2007-08-23
14:23:48
Email
hej, ja na temat lakierowania zębów mam dosyć sceptyczne zdanie. Odnoszę wrażenie że to jakaś moda w Warszawie, bo mojej siostrze która też tam mieszka dentystka aż wypomniała że jej niespełna dwuletni synek nie ma jescze polakierowanych, a moja dentystka powiedziała że nie ma takiej potrzeby przy mleczkach. Wiadomo trzeba dbać, czyścić itp. jednak lakierowanie jest istotne dopiero przy stałych ząbkach. Wiadomo każdy robi jak uważa, ja nie zamierzam. A poza tym wybaczcie że tak rzadko ostatnio piszę ale jestem od poniedziałku sama z dziewczynami, bo mąż wyjechał służnbowo do Warszawy i wraca dopiero jutro, więc mam małe urwanie głowy. Buziaki
agafa
2007-08-23
14:48:45
Email
Aniasz i ja tak po cichutku sobie pomyślałam, kiedy ta dentystka zaczęła o tym mówić;/ i przyznam zdziwiłam sie, bo w ogóle nie myślałam żeby takim maluchom lakierować. Poza tym coś mi sie wydaję, że to po prostu kolejny sposób na zarobienie pieniążka, jak nie szczepionki, to lakierowanie itd,itp...kiedyś nie było takich "rarytasów" i było też dobrze :) hm...i bądż tu mądrym z jednej strony chcemy dla naszych dzieci jak najlepiej, z drugiej te "udogodnienia" mydlą oczy i nie wiadomo co jest faktycznie dla maleństwa POTRZEBNE a co jet podpuchą:( my chyba też poczekamy na stalę zębole...Gusia włąśnie zasnęła...odkąd ma temp. zasypia w kilka minut i jest taka słodziutka :) tylko po co ta temp :( ale jest lepiej po ibufenie 37 st :) jupi:) buziaki
agafa
2007-08-23
14:54:47
Email
Aniasz to masz sie teraz, co?:) szkoda że sienie wybrałaś z córeczkami i Ty do Wawy, to byśmy pogaduliły :) wiecie co dziewczyny, chyba nie wypali przyjęcie urodzinowe na 01.09...a mi nie wiedzieć czemu strasznie zależy żeby to było tego dnia, ale niestety nikt nie może :( trzeba będzie przełożyć...macie jakieś pomysły jak upamiętnić właśnie TEN dzień, tylko we troje, tek żeby uczcić go najpiękniej jak sie da? na pewno zrobię tort ( najwyżej będą dwa:)) i zsmuchnie go Gusia dokładnie kiedy przyszła na świat o 14:40 a co potem, tak żeby była przeszczęśliwa w swoje święto :) bo innego dnia to już mam wrażenie nie będzie to samo :( no nic spróbujemy coś pomyślec, jak macie propozycję, dawajcie:) buziaki
agafa
2007-08-23
23:15:29
Email
hej hej to ja ... tak sobie stoję :)

agafa
2007-08-23
23:16:32
Email
a tak sie nie słucham mamy...

agafa
2007-08-23
23:18:06
Email
moja ulubiona zabawka :)

agafa
2007-08-23
23:18:58
Email
moja ulubiona zabawka :)

agafa
2007-08-23
23:20:28
Email
na spacerku...nikt mi nie podskoczy ;)

agafa
2007-08-23
23:23:01
Email
a to mój prezent urodzinowy, nie mogłam sie oprzeć i już wypróbowałam:)))

FK
2007-08-24
00:11:04
Email
Krzyś bardzo dziękuje za życzenia :)
Agafa - Gusia urocza, nawet z tą groźną minką :) Życzymy, żeby ząbki jak najszybciej przestały ją męczyć! Gusiu - bardzo grzeczna z Ciebie dziewczynka, że pozwoliłaś mamusi wyleczyć ząbka :)
FK
2007-08-24
00:12:08
Email
Olek mi zaimponował swoją postawą u fryzjera. Eva- wspaniały kawaler Ci rośnie :)
FK
2007-08-24
00:14:04
Email
A nasze sukcesy - Krzyś zjadł prawie całą paróweczkę "morlinkę". Zobaczcie jak mu smakowała :)

agafa
2007-08-24
07:55:07
Email
brawo brawo...dla Krzysia Gusia z mamą bije!!!:) hm...j0ak to jest Krzyś nie je dużo a takie rozkoszne pupulaski ma:) Gusia je sporo a mniej waży ale to pewnie różnica płci się już;) odzywa,,,,,,,,,,,,,,hihi a te znaczki zrobiła Gusia, nie skasowałam, bo może coś ważnego wrześniaczkom przekazuje, hehe :) pozdrowionka
eva
2007-08-24
09:01:38
Email
Wreszcie jakieś fotki, wszystki fajniutkie, bo pokazują ładniutkie dzieciaczki :-). Widzę, że Gusia tak jak Olek lubi majsterkować przy kuchence, boję się tylko, że kiedyś nie zauważe, jak Olek podbiegnie i wrrrr.... aż nie chce o tym myśleć, uczę go, że nie wolno, ale wiadomo zakazany owoc najbardziej smakuje. Gusiu życzymy szybkiego przebicia się ząbków (ibufen i nam pomagał w takich sytuacjach).
eva
2007-08-24
09:03:20
Email
Brawo Krzyś!!! Szybciutko uczysz się samodzielnego jedzenia i gryzienia, trzymaj tak dalej - p o w o d z e n i a!
eva
2007-08-24
09:05:08
Email
Gusiu ciekawe rzeczy napisałaś hihi cały czas się zastanawiam co to znaczy....- jak wrócę do domu to spytam Olka, on pewnie będzie wiedział - bo to w końcu w języku niemowlaków.... A my dziś wybieramy się na bilans roczniaka - w samo południe, zdam relacje jak było
eva
2007-08-24
09:06:25
Email
Dzięki FK mi też zaimponował - Krzyś pewnie też będzie taki twardy hihi
eva
2007-08-24
09:07:08
Email
Acha zapomniałam napisać - wspaniały pojazd Gusiu - Olek swój też uwielbia...
eva
2007-08-24
13:12:09
Email
No i wróciłam uffff nie było tak źle. Było tylko jedno ukłucie - bo wykupiliśmy ten program 6 w 1. Olek waży 10,660kg i ma 79,5cm! Pani powiedziała, że tyle mierzą dwulatki... no ale ja z Marcinem też do małych nie należymy, więc wnioskuję, że Olek dlatego takich wymiarów hihi.
agafa
2007-08-24
14:09:29
Email
tak tak pojazd rewelacja i dla rodziców też-póki co Gusia nie myśli o wychodzeniu z niego jak w przypadku wózka ( bo to już przeżytek dla naszych bądź co bądź roczniaczków-wrześniaczków ;)) a wyniki wprost imponujące! a co u reszty wrześniaczków, Hallo, Aniasz, Azuza, jak kogoś pominęłam to sorki, czekamy na wieści...buziaki wrześniaczki
Azuza
2007-08-24
14:18:43
Email
Hej, hej, już się meldujemy Agafa. Ale tu dużo napisałyście, nie mogłam się połąpać.Olek to rzezcywiście super mężczyzna, potrafi się zachować po męsku-a fryzura naprawdę świetna, taki ładny chłopczyk jesteś Oluś.
Azuza
2007-08-24
14:20:09
Email
A i jaki duży, będzie z niego wysoki facet, dziewczyny będą za Olkiem latać...
Azuza
2007-08-24
14:21:59
Email
Gusia jaka Ty dzielna jesteś, może w przyszłości będziesz stomatologiem skoro tak w ciszy obserwowałaś co to mamusi robią...:-)
Azuza
2007-08-24
14:23:30
Email
Krzysiu też widzę, ze chłopak nie mały będzie, a jak mu do twarzy z tą parówą:-)
Azuza
2007-08-24
14:25:08
Email
A my przygotowujemy się do imprezki, u nas jest pożegnanie lata z koniem huculskim, trwa 3 dni wiec troszkę rzadziej tu będziemy zagladać bo będziemy w terenie. Potem wklęję fotki. Pozdrawiemy i mocno ściskamy...
agafa
2007-08-24
18:43:17
Email
Azuza to miłych wrażeń życzymy i czekamy na fotki :) jak widzicie już doszłam do siebie, z plecami coraz lepiej :) tak mi sie marzyło weselicho no i...dostaliśmy zapopszenie od koleżanki Roberta z liceum, fajniutko, oczywiście wybieramy sie. to będzie 8-go września w Zamościu więc Gusia u babci a my zaszalejemy na całego ;) tylko muszę migiem rozejrzeć sie za jakąś kreacją...oj żeby mnie to nie zniechęciło...a dziś Gusia powiedziała "but" i "e nia" co miało znaczyć "nie ma" hihi. to buziaczki kochane wrześniaczki
agafa
2007-08-24
18:50:39
Email
a no i temperatura stabilizuje sie.hurraaa! od trzech godzin ksiazkowe 36,6 st...może już będzie ok ;) tylko teraz Gusi dziąsła na maxa przeszkadzają, próbuje podrapać je nawet przez sen ale jest pogodna;)...Eva a wiesz ze wczoraj rozmawialiśmy o męskich imionach i oboje stwierdziliśmy że dla naszego potencjalnego synka chyba imie Aleksander byłoby w sam raz;) to chyba urok Twojego synka sprawił ;))))) i strasznie spodobało mi sie zdrobnienie Aluś. oczywiście to na razie czyste niczym nieuzasadnione hipotezy kochane, żadnych insunuacji, hehe...Robert właśnie kąpie Jagódke a mnie pobolewa brzuch z przypadłości kobiecych, wiec same widzicie:) miłego wieczorku
eva
2007-08-24
20:51:42
Email
bardzo mi miło, że podoba Wam się imię które nosi mój synek, a jeszcze milej mi się robi na sercu, jak czytam te urocze wpisy schlebiające ALKOWI. DZIĘKUJEMY bardzo. Sądzę że wszystkie wrześniaczki i niewrześniaczki są bardzo uroczymi dzidziolkami, bo jak nie kochać i jak nie podziwiać istot, które nadają sens życiu. Jak już tak się rozczulam, to napiszę jeszcze, że bardzo chętnie tu zaglądam i przywiązałam się zarówno do Was jak i oczywiście do Waszych pociech, mam nadzieję, że długo tu będziemy plotkować...
eva
2007-08-24
20:53:33
Email
A jeśli poruszono temat kolejnych dzieci, to jak tam moje drogie planujecie w najbl;iższym czasie powiększenie rodzinki???
aniasz
2007-08-24
22:22:06
Email
no faktycznie Alek duży chłopak, Sara waży kilogram mniej i mierzy 75cm, no ale jak juz wczesniej zauważyłyście w końcu Alek to mały mężczyzna :) co do powiekszania rodzinki to ja już nie planuję, wystarczy nam dwójeczka, z którą i tak jest tyle roboty że nie wiadomo gdzie ręce włożyć :) Sarunia dzisiaj ganiała po ogrodzie na golaska, rozkosznie wyglądała :) a jutro imprezka z okazji moich urodzin, planuje się mocno zrelaksować po tym samotnym i bardzo pracowitym tygodniu. Właśnie czekam na męża który lada chwila powinien przyjechać. Aha z nowości w jadłospisie mamy danonki (co przy naszych przypadłościach alergicznych jest dużym sukcesem) i jajecznicę z pomidorkiem, pychota :) poza tym Sarunia dzielnie odkrywa świat no i pokazuje charakterek, ale jest przy tym tak słodka że aż ma się ochotę ją schrupać :) pozdrowionka dla wszystkich
Azuza
2007-08-25
08:29:57
Email
Ale się rozpisałyście kochane, my dziś znowu jedziemy w plener-mam tylko nadzieję, że pogoda się nie popsuje bo trochę chmurek na niebie. Sarunia też duża jest, nawet roczku jeszcze nie ma.Ja mam nadzieję, że Zuzia dobije do 9 kg na roczek, bo inaczej nie potroi wagi urodzeniowej.
Azuza
2007-08-25
08:30:38
Email
Aniu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin...:-) A które to już???
Azuza
2007-08-25
08:34:35
Email
Co do powiększania rodziny, to narazie o tym nie myślę-z Zuzią jest nam dobrze i czasami to chyba by mi ona tylko wystarczyła, no ale poglądy mogą się jeszcze zmieniać, narazie jest jeszcze malutka a jak będzie większa to moze zapragnę mieć znowu dzidziusia. Póki co chcę skończyć w miarę spokojnie studia i pójść do pracy.Ale czasami to los o nas decyduje więc nic nigdy nie wiadomo.
Azuza
2007-08-25
08:36:51
Email
Przyłaczam się do wpisu Evy, ja też się przyzwyczaiłąm do tego naszego wrześniowego kacika, ale jak obserwować można to powoli ciągle ktoś nas opuszcza. Hallo już się nie odzywa...Zostało nas tylko 5, mam nadziję, że my się nie poddamy. Buziaki kochane mamusie...
aniasz
2007-08-25
10:11:22
Email
ach kto by tam liczył te lata he he a tak poważnie to moje 26 urodziny. Wczoraj robiłam torcik do północy, coś niebardzo chciało wyjśc, ale koniec końców torcik gotowy czeka w lodówce :) tymczasem ide coś schrumkać i pewnie jakaś aromatyczna kąpiel, w końcu mogę zostawić dzieciaki z mężem i niczym się nie przejmować :) miłego dnia wszystkim
agafa
2007-08-25
19:52:09
Email
sto lat sto lat !!!! Aniu wszystkiego najlepszego i baw sie na całego no i duuużooo odpoczynku :)))
agafa
2007-08-25
19:57:23
Email
co do planów kolejnego dzidziusia, to ogólnie są, ale to za może 4 lata...ponoć różnica wieku 3-4 latka jest najodpowiedniejsza. Ale jak Azuza słusznie zauważyła rożnie z tym planowaniem bywa ;) hm...mi naprzykład bardzo sie zmieniło, bo kiedy Gusia miała kilka tygodni, a marudki nie miały końca zastanawiałam sie czy bede myślała o rodzeństwie dla Gusi, a teraz jużnawet były na ten temat rozmowy ;) ale póki co też chce skńczyć studia, zmienić prace i miec w Gusi pomocnice, a wtedy pomyślimy...
agafa
2007-08-25
20:00:49
Email
ech!!! aż westchnęłam ;))) moje zdanie odnośnie naszych wspólnych wrześniaczkowych pogaduszek to już pewnie znacie ;) uwielbiam i bardzo sie ciesze że natrafiłam na to forum i że jesteście takie równe babeczki , wiec nie ma co sie dziwić że nas tu ciągnie, hehe a pomyślcie co by sie działo na żywo!!!! hiehiehie, ciekawe , nie? :)
agafa
2007-08-25
20:14:27
Email
dziś kupilismy już ( a raczej dopiero ) nowy fotelik...Guśka zachwycona ;) a w sklepie to wszystkim chciała dawać "cześc" też rośnie nam małuy zdobywca i muśze przyznać,ze coraz lepiej sie rozumiemy ;) "puk - puk" żeby nie zapeszyc; zdaję sobie sprawę że bunty nieuniknione. Dziś np, bardzo niezadowolona i zdziwiona była ze nie pozwalam jej przewracać talerzyka do góry dnem, zaczęła stukać ręką i "kłócić sie" =coś tam krzyczeć po swojemu i mocno gestykulować( komicznie to wyglądało ), a potem o dziwo bez płaczu odstawiła demonstracyjnie talerzyk, odwróciła sie ode mnie i wzięła łyżeczkę, po czym z uśmiechem na twarzy pokazywała mi ją i dawała do ręki, jakby na znak w sumie łycha tez jest ok;) była tak zabawna i słodka;) a najbardziej mnie urzeka, że wchodzi w ten wiek kiedy już chce sie "dogadać" tłumaczy coś po swojemu, pokazuje swój entuzjazm i zachwyt albo zawstydzenie. wtedy sie rozpływamy z mężem...piękne chwile...buziaki
FK
2007-08-25
22:58:40
Email
Aniu - wszystkiego najlepszego również od nas :)
FK
2007-08-25
23:02:07
Email
My zdecydowanie planujemy jeszcze dzidziusia, ale za jakiś czas. Przede wszystkim muszę się zregenerować po tej diecie spowodowanej alergią Krzysia, bo dzidziuś musi mieć się z czego dobrze rozwijać. Druga sprawa, to muszę zakończyć doktorat, bo inaczej żegnaj praco na uczelni... No i oczywiście Krzyś mógłby być ciut "odchowany" :) Ale długo czekać nie możemy, bo ja już swoje latka mam :)
FK
2007-08-25
23:07:40
Email
No a teraz chcemy się z Wami pożegnać na jakieś 2 tygodnie. Jutro z rana wyruszamy nad morze :) Oczywiście będziemy bardzo tęsknić za Wami i obiecujemy odezwać się zaraz po powrocie. Ja tez bardzo się z Wami zżyłam mimo, że dołączyłam do Was trochę później. No a teraz życzenia, bo niestety nie będziemy mogli ich złożyć dokładnie wtedy, gdy wypadają urodziny. A zatem dla Gusi, Zuzi i Sary dużo dużo zdrówka, uśmiechu i żeby rodzice mieli dla Was zawsze duuuużo czasu :) Buziaki od Krzysia z mamusią i tatusiem :-*
FK
2007-08-25
23:09:37
Email
I jeszcze się pochwalimy na koniec - Krzyś wstał dzisiaj na nóżki opierając się o tatusia :) Chyba zaczynamy nadrabiać zaległości :) Jeszcze raz ściskamy Was gorąco!
agafa
2007-08-26
21:20:55
Email
FK gratulujemy Krzysiowi świetnego sukcesu ;) no teraz to już z górki ;) i baaaardzoooo DZIĘKUJEMY za życzenia ;))) a u nas Gusia powolutku "nabiera" równowagi w samodzielnym staniu. Tylko coś kiedy wuczuję, że jej nie trzymamy od razu siada...ostrożna jest aż do przesady ;)...a taka byłam słodka dziś rano :) dziewcyny czy widac tego jeżyka na głowie...włoski zaczynają rosnąc, hihihi

eva
2007-08-27
07:48:35
Email
Aniu wszystkiego najlepszego, sto lat sto lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
eva
2007-08-27
07:50:31
Email
Hmmmm FK życzymy zatem udanego urlopu, mam nadzieję, ze pogoda Wam dopisze, tymczasem gratulacje dla Krzysia i powodzenia w próbach chodzenia - Olek nauczył się chodzić samodzielnie nad morzem, może i Krzyś....
eva
2007-08-27
07:51:42
Email
Agafa pewnie, że widać tego jeżyka u Jagódki! Pisałam już w albumiku, że te zdjęcie jest rewelacyjne, bardzo mi się podoba, Olkowi także...
eva
2007-08-27
07:52:30
Email
No i oczywiście dla Gusi również gratulacje i trzymamy kciuki w zakresie nauki chodzenia.
eva
2007-08-27
07:59:20
Email
A my na weekend wyjechaliśmy do prababci Olka na wieś. Było świetnie, Olek szalał na całego, Mój brudasek biegał całymi godzinami na podwórku - torturował małe kotki, siedział na drzewie, ganiał kaczki, wąchał kwiatki, wchodził do kurnika, widział świnki, krówki, króliki. Jednym słowem był zachwycony, ja też jestem bardzo zadowolona, bo Olek ma bardzo dużo energii, którą tam z pożytkiem mógł wykorzystać. Wołał aa, a że zapomnieliśmy nocnika, to posadziłam go na normalną toaletę, byłam zdziwiona, jak zobaczyłam "kompleksowe" wyposażenie sedesu przez Olka, chyba kupimy mu taką deskę specjalną dla dzieci. pozdrawiamy
eva
2007-08-27
07:59:54
Email
A jak macie ochotę zobaczyć zdjęcia z tej szalonej wyprawy, to zapraszam do naszego albumu
agafa
2007-08-27
10:51:35
Email
oj widziałysmy, Eva widziały...świetna sprawa taki wypad;) penie się powtarzam, ale Olek to juz naprawdę na tych zdjęciach dwulatek ;))) i widać, że ma energii sporo, no w końcu facet, hihi;) u nas też nocnik ma juz byc obowiązkowo, kiedy czas na te sprawy Gusia krzyczy: y-e!!!i patrzy na łazienke pokazując rączką,ze trzeba tam sie udać, przy tym jest taka przejęta ;) że mam ja ochotę poprzytulać, ale w takich momentach nie można ;)
agafa
2007-08-27
10:59:47
Email
a ja od przyszłego poniedziałku do roboty, łaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!tak mi szkoda, ze bedę musiała zostawiać Gusię, będę bardzo tęsknic:((( ale pociesza mnie myśl, że zostaję babcią, która już nie raz sprawdziła się i Gusia ją uwielbia, więc będzie dobrze! w sobotę kiedy uczcimy Gusi roczek ( niestety sami, imprezkę musieliśmy przełożyć na 16. 09 :() a kiedy Gusia pójdzie spać, robimy romantyczna kolacje i świętujemy 29-go sierpnia - dzień w którym postanowiliśmy być razem:))) a także oblejemy (chyba smutki) mój ostatni weekend wakacji...ech...życie płynie a wraz z nim nieuniknione zmiany...buziaki kochane piszcie co u Was!!!pa
eva
2007-08-27
19:54:33
Email
no no kochana widzę że sporo okazji do toastów będziecie mieli - fajnie. Do pracy mówisz wracasz.... mi też było ciężko ja wróciłam do pracy, jak Olek miał 6,5 m-ca. Gusia to już duża pannica i świetnie będzie się bawić z babcią. Napisz jeszcze gdzie pracuje, bo albo się nam nie chwaliłaś, albo nie pamiętam (sorry), pozdrawiamy. PS Olek ma dziś gorączkę, obawiam się, że go przewiało i bolą go uszka, teraz zasnął, nasmarowałam go olejkami, dałam nurofen i nagrzałam uszka, trzymajcie kciuki, żeby obeszło się bez lekarza...
eva
2007-08-28
07:49:55
Email
Niestety Alek całą noc gorączkował, więc idziemy dziś do lekarza, wwwrrr znowu się zaczyna okres zachorowań...
agafa
2007-08-28
11:09:39
Email
oj!!!Eva współczujemy bardzo i trzymamy kciuki żeby Oluś szybciutko wrócił do zdrówka!!!!!!!!! u nas kupki wciąż nieciekawe, i Gusia jakby od wczoraj marudniejsza, ale to z pewnością ząbki. Poza tym wczoraj odwiedziła nas chrzestna Dorotka i było bardzo wesolutko, oczywiście gwóźdź dnia to wyprawa rowerkiem, tylko pogoda była wietrzna ;( mam nadzieję, ze u nas nie odbije sie na zdrówku. Eva a moze u Was to tez ząbki? :) pozdrawiamy i przysyłamy ciepełka moc :))
agafa
2007-08-28
11:13:25
Email
halo halo a gdzie sie podziała reszta towarzystwa? tęsknimy ;( Zuzia, Sara i inne wrześniaczki, Gusia zastanawia sie co u WAs ???:)) bo Krzyś to to pewnie rozkosznie plażuje, hihihi-faaajnieee! a Hallo to już o nas zapomniała ?:( buziaki wszystkim CMOK
eva
2007-08-28
12:08:00
Email
hmmm Oluś jest zdrowy, tzn wykluczono uszy, także to albo trzydniówka albo faktycznie ząbki, bo jak narazie stanął na 6! Dzięki za kciuki-pomogło!!! teraz Synuś smacznie śpi, a ja mam oczy na zapałkach - a do 15 jeszcze daleko...chyba napiję się kawki... Ania chwal się co tam u Saruni, a Ty Azuza pisz jak tam Zuzia bo Agafa chyba masz rację hallo o nas zapomniała szkoda...
agafa
2007-08-28
12:51:31
Email
no ot bardzo sie cieszymy, ze to nie uszka...brrr...zapomniałam odpowiedzieć na pytanie Eva, tylko nie ma sie czym chwalić...jetem terapeuta zajęciowym w DPS-ie (Dom Pomocy Społecznej), nie jest dla mnie wymarzona praca, ale muszę skończyć studia, poza tym mało satysfakcjonujące zarobki i dalekonośna od domu :( drugi koniec Wawy :( ale postanowiłam tam wrócić, bo czuje sie zobowiązana, jednak za kilka miesięcy, jak uda mi sie znaleźć coś bliżej chce zmienić...my zaraz wybieramy sie na rowerek ;)miłego popoludnia
aniasz
2007-08-28
17:28:52
Email
hej dziewczyny, wybaczcie że tak rzadko piszę ale jakiś dołek psychiczny mnie dopadł ostatnio i nie mogę się pozbierać. Do tego cały czas dziewczyny na mojej głowie, bo chociaż mąż wrócił z wojaży to cały czas jest zajęty, właśnie zaczyna w nowej pracy, aże ja nic obecnie nie zarabiam jest bardzo ważne dla nas obojga żeby dobrze mu szło w pracy. Sara strasznie marudna (w sumie to nie ma się co dziwić, ja pewnie też bym była jakby mi 8 zębów na raz rosło) myślę że już lada dzień zębiska zaczną się pokazywać, więc może będzie trochę spokojniej. Tymczasem meczymy się dalej :) aha bardzo dziękuję za życzenia, impreza choć krótka była bardzo udana :) pozdrowionka dla wszystkich zuchów i ich mam
Azuza
2007-08-28
22:54:07
Email
Hej, hej. Wreszcie mam czas zeby coś napisać.Na weekendzie jak już pisałam mielismy pożegnanie lata, mój Artur zajmował się organizacją sprzedaży piwa, a ja mu trochę z boku pomagałam. Dopoiero dziś już zakończył te sprawy i mamy w domu spokój.Jutro wkleję zdjęcia z imprezy. Było bardzo fajnie, dużo ludzi, pełno koników a do tego wszystko w plenerze-las, skały i woda. Tylko troszkę się przeziębiliśmy, ja smarkam i Zuzia też-mam tylko nadzieję, że Zuzi przejdzie a nie zamieni się w coś poważniejszego-masz rację Eva znowu się zbliza ten okres chorób bleeee.Jutro napisze cos więcej o tym co u nas, ateraz idę spać bo jestem padnięta po tych wojażach i na dodatek to przeziębienie. Buźki
agafa
2007-08-29
10:03:54
Email
Oj jak dobrze że nie opuściłyście naszego forum ;))) trzymamy kciuki za zdrówko i dobre nastroje wrześniaczki...u nas też nie ciekawie, bo dopiero co skończyła sie temperatura i kupki nie co "lepsze", a od wczotraj zauważyliśmy jakieś krostki czerwone na Gusi nóżce, główce i przy uszku, mało ich jest i na razie nie pojawia sie więcej, ale trzeba skonsultować z lekarzem, bo to nam wygląda na ospę ;( a lekarz okazało sie przyjmuję dopiero od 10, Robert nie mógłjuż czekać i ruszył do pracy, a ja nie chce ryzykować półgodzinnego spacerku do lekarza, bo wietrznie jest...więc aż do popołudniowej wizyty albo do jutrzejszej będę sie zastanawiała co to? :( choć z drugiej strony jak teraz to przejdzie to będzie miała za sobą ;) a ja dziś umówiłam sie na babski wieczór, zastanawiałam sie czy sobie odpuścić, ale Robert stanowczo namawia żebym szła ;) nadgorliwa mamuśka ze mnie...przecież Rob sobie świetnie poradzi:)))musże sie powoli przyzwyczajac do myśli, że nie jestemnie zastąpiona ;) w końcu przez 5 dni w tygodniu po 8 godz. nie będzie mnie przy niej ;( buziaczki kochane...dajcie znać jak Wasze pociechy . pa
aniasz
2007-08-30
16:04:42
Email
oj chyba coś niebardzo ze zdrówkiem skoro nikt sie nie odzywa. Mam nadzieję że to nie choróbska trzymają was z dala od komputerów... u nas w porządku, wprawdzie Sara cały czas marudna od zębów, ale dzielnie się trzyma. Jeden już się nawet przebił, mamy już trójeczkę w kolekcji, i oby jak najszybciej pokazała się reszta. Ja dzielnie próbuję brnąć do końca pracy magisterskiej - to teraz u mnie wątek przewodni - ale miałam dłuższą przerwę więc muszę się od nowa wdrażać w cały proces, i nie chce mi się jak cholera! Sarunia przy tym jest tak absorbująca że nie ułatwia mamusi pracy :) pozdrwiamy wszystkich cieplutko i czekamy na newsy :)
Azuza
2007-08-30
21:41:40
Email
Hej, u nas (mam nadzieję)lepiej-Zuzia ma jeszcze katarek ale już mniejszy. Sarunia ale Cię męczą te zęby a jak ich już dużo masz!!! Ja powoli przygotowuję się psychicznie do tego, że od października znowu na studia-trochę mnie stresują te myśli... A mój Artur już kończy wakacje i od poniedziałku znowu do pracy-a było nam tak fajnie w domciu z tatusiem :-( No ale ktoś musi zarabiać na rodzinkę...Kupiliśmy dziś nowe butki, z tych perwszych Zuzia już wyrosła więc trzeba było nowe-tym razem już troszkę na wyrost żeby na dłużej wystarczyły. Zuzia przygotowuje się do samodzielnego dreptania, chodzi za ręce i sama potrafi chwilkę ustać a jak się zmęczy to kuca. Poza tym jest coraz mądrzejsza, bardzo wiele rzeczy rozumie aż sama się dziwię jak dużo. Ostatnio uwielbia gruszki, jabłka i brzoskwinie-ogólnie to bardzo lubi owoce. Zastanawiam się czy może mieć z tym coś wspólnego to, że ja w ciąży na nic konkretnego nie miałam ochoty a owoce mogłam jeść tonami... Już coraz mniej cyacmy. Wieczorkiem po kapieli zawsze jest butelka mleka z kleikiem ryżowym, ale zawsze tylko 100 ml wypija no a potem cycuś.
Azuza
2007-08-30
21:43:44
Email
Już niedługo roczek, my robimy w przyszły piątek (nie jutro)-wtedy wszyscy w rodzince będą mieli czas.W dziale z fotkami wkleiłam kilka zdjęć-jak macie ochotę pooglądać to zapraszam. Buziaki i dobrej nocki
eva
2007-08-31
09:57:11
Email
Witam, faktycznie Sara Ty to się masz z tymi zębolami, oby dały Ci spokój jak najszybciej, Zuzia pozbywaj się katarku, bo roczek musisz przywitać zdrowa. Albumik Zuzi fajniutki, obserwujemy z Olkiem na bieżąco, czekamy jeszcze aż FK i Aniasz założą takie swoim wrześniaczkom. U nas jakoś leci powolutku. Olek baaaardzo aktywny, gorączka była tylko 2 dni i odeszła w zapomnienie (na szczęście), wczoraj byłam z przyjaciółką i z Olkiem u znajomej, która niedawno urodziła, Olek interesował się bardziej sprzętem grającym, gazetami itp niż malutką dzidziunią...
eva
2007-08-31
10:40:17
Email
agafa jak tam krosteczki u Gusi - mam nadzieję, że już przeszło i że to nic poważnego.
eva
2007-08-31
10:42:12
Email
U nas dziś marna pogoda, pada od rana, a mieliśmy jechać na małą wycieczkę....My też uwielbiamy owoce, ostatnio na topie u Olka są jeżyny, maliny i winogrona - woli je niż jakiekolwiek słodycze, z czego bardzo się cieszę.
agafa
2007-08-31
20:47:09
Email
hej hej ;) to jednak jakaś alrrgia, nic poważnego :) jutro po torciku idziemy do "wesołego miasteczka", takiego w pomieszczeniu ;) a wieczorkiem, jak pisałam wcześniej kolacja przy świecach-przyrządzamy to co jedliśmy na zaręczynach + dobre winko ;))) a Jagódkowe przyjęcie przeniesione jednak na 16.09 szkoda troszkę, ale przynajmniej będą wszyscy ;) Ostatnio Gusia nauczyla sie pokazywac i mówić (po swojemu ) "nie ma" "nie wolno" i "nie ważne" a i na słowo "koniec" mówi "anetc" :) zaczęłą też w nowy sposób tańczyc, już nie tylko podryguje, ale tez kiwa sie na boki,nuci i rusza tak śmiesznie głowka powolutku i w rózne strony i to zawsze jak leci wolny kawałek,hm.... ;)))kończe bo zaraz mamy gości, buziaczki miłego weekendu ;)
Azuza
2007-09-01
19:09:30
Email
Hej dzisiaj ktoś ma chyba urodzinki...życzenia już zamieściłyśmy w dziale z fotkami. Mam nadziję, że pogoda nie pokrzyżowała Wam planów bo u nas deszczyk pada cały dzień i wogóle nie chce nam się z domu wychodzić. Zuzia coraz pewniej stoi, zauważyłą też ż edobrze jej się chodzi jak coś pcha, wiec idzie za rowerkirm pchając go do przodu, robi to zupełnie sama-super tak wygląda jakby już umiała naprawdę chodzić.Teraz idziemy się kąpać i spać bo tak pochmurno...Buźki
eva
2007-09-03
08:39:56
Email
Jak się czują rodzice roczniaka? a jak tam nasz roczniaczek-Gusia? impreza się udała??? myślę, że tak chwalcie się szybciutko co u Was. A jak tam reszta wrześniaczków przed roczkiem? jakieś przygotowania do uczczenia tego wyjątkowego dnia?
eva
2007-09-03
08:42:12
Email
hmmm dziś oddałam Olka pierwszy raz do niani! Chyba bardziej ja to przeżywam, niż on, póki co to nie było żadnych sprzeciwów/oporów ze strony Olka. Chętnie został u "nowej babci". Ja oczywiście siedzę jak na szpikach, zobaczymy jak to będzie...
agafa
2007-09-03
21:33:15
Email
hej kochane ;0) dziękujemy jeszcze raz z a pamięć :) oj działo sie działo, jak tylko znajdę dłuższą chwilkę wkleję fotki...jak wcześniej pisałam ten dzień spędziliśmy w naszym rodzinnym gronie, oczywiście był tort zdmuchnięty dokładnie o 14:40,gdy Jagódka przyszła na świat ;) były czapeczki, byli trąbki piszczałki, a potem wybraliśmy sie do "bajgolandii" gdzie Gusia była najmniejsza i jedyna niechodząca, ale frajdę miała nieziemską ;) cieszyła sie, dziwiła, obserwowała, komentowała, krzyczała, piszczała, nie obyło sie też bez upadku i płakusia, czyli wszystkiego po trochu, jak na roczniaka przystało ;)))zdjęć dużo nie mamy, bo więcej nagrywaliśmy...poza tym to u nas duuuuze zmiany-MAMA POSZłA DO PRACY...nie było najgorzej, pierwsze koty za płoty ;)tylko jestem już mocno zmęczona i już wiem że nie będę mogla zaglądać tu tak często jak kiedyś, ale będę NA PEWNO!!! buziaki najmilsze wrześniaczki i mamusie...cmok
Azuza
2007-09-04
10:24:41
Email
Hej...ale dziś ponuro,pada deszczyk a rok temu była taka słoneczna pogoda. No włąśnie bo dziś urodzinki mają trzy dziewczynki Zuzia, Sarunia i Bąboladka.
Azuza
2007-09-04
10:25:56
Email
A to zyczenia specjalnie dla Saruni i Bąboladki:W dniu tak pięknym i wspaniałym, życzę Ci serduszkiem całym, dużo zdrowia sto lat życia milion złoty do zdobycia. Najlepsze życzonka, pięknego w życiu słonka, smutków małych jak biedronka i szczęścia wielkiego jak smok...Buziaczki od Zuzi
eva
2007-09-04
11:42:19
Email
Saruniu, Zuziu, Bąboladko: Najlepsze życzonka, dużo zdrówka i słonka, humoru dobrego, życia kolorowego i wielkich wrażeń przy spełnianiu marzeń! Najlepsze życzenia z okazji 1 urodzin - ciocia Ewa z Olkiem
aniasz
2007-09-05
08:18:30
Email
kochane, niestety mam probloem z internetem i nie mogłam wczoraj wysłać życzeń, ale myślę że troszkę spóźnione też się liczą, a więc: Kochane dziewczyny! żyjcie kolorowo, niech każdy dzień będzie pełen radości i nowych odkryć, a noce pełne spokoju i słodkich snów:) życzą ciocia Ania i solenizantka Sara :) aha no i oczywiście dziękujemy za wasze przeurocze życzenia, buziaczki gorące dla wszystkich
agafa
2007-09-05
19:37:24
Email
hej hej!!!spóźnialskie meldują się i bardzo przepraszają za gafe!!!( pomylilam daty ;))ale już nadrabiamy: kochane dziewczynki Saruniu, Bąboladko i jeszcze raz Zuziu ;) samych wspaniałości tego świata życzymy, mnóstwo radości niech w Waszym serduszku zawsze gości, wszystkiego czego tylko sobie wymarzycie niech się spełni należycie!!! ;) wielkie urodzinowe buzialki od Gusi Agulki i Robcia...bardzo mocno Was ściskamy i zawsze pamiętamy!!!
agafa
2007-09-05
19:47:58
Email
ciekawa jestem jak Wam minęły te najważniejsze dni ;))) wklejcie foteczki koniecznie! Ja tez zamierzam, ale jak widzicie trudno teraz u mnie o czas, choć nie raz sobie myślę co tam u Was ciekawego sie dzieje...tylko po powrocie z pracy tyle jest do nadrobienia że czas umyka niepostrzeżenie ;( ale ogólnie u nas oki ;) Gusia zadowolona z babcią, w pracy powolutku przyzwyczajam sie. Jrdyny mankament to korki, których już dziś miałam okazje doświadczyć...MASAKRA!!! można siw nabawić nerwicy a jeszce jak dochodzi do tego perspektywa spóżnienia, wrzody murowane, ble ;( ale my z męzem staramy sie nie denerwować ;)))dziś wyrwałam sie z pracy pół godz. wcześniej i zdążłam przed nawałnicą ;))) a pogoda paskudztwo...jutro pierwszy raz Gusia idzie z babcią na pobranie krwi(morfologia). Jagódka coraz chętniej puszcza się;) i pewniej chodzi za jedna rękę. Za to (dla równowagi ) coraz trudniej jej cierpliwą byc przy zmianie pampersa ;) za to nocki bombowo spokojne,hihihi oby tak dalej ;) jak u Was kochane wrześniaczki. pozdrawiamy serdecznie!!!
aniasz
2007-09-08
15:33:22
Email
witajcie wrześniowe mamusie i ich pociechy :) widzę że wszyscy bardzo zapracowani, bo mało kto się pojawia na naszym forum... ja wczoraj w końcu byłam usunąć to durną nadżerkę, niby wszystko ok ale nienawidzę szpitali i chciałam jak najszybciej wyjść, a oni mnie trzymali i trzymali, masakra, poza tym wszystko poszło dobrze i poza ogólnym zmęczeniem i zakazem dźwigania nic mi nie jest :) co do pierwszych urodzinek Sary, to spędziliśmy je tylko w rodzinnym gronie, w sam dzień urodzin tata musiał wyjechać, więc tylko przyjęliśmy dziadków z prezentami, a torcik był następnego dnia, na który już dziadkom przychodzić się nie chciało. Ja to mam chyba jakiegoś pecha do mojej bratowej, nie dość że się nie lubimy to jeszcze ona rodzi dzieci w najważniejsze dla mnie dni (22 sierpnia w moje urodziny przyszedł na świat jej syn, natomiast 4 września, dokładnie w pierwsze urodziny Saruni urodziła się im córka) no i oczywiście dla teściów, którzy we wszystkim faworyzują brata mojego męża to było o wiele ważniejsze niż urodziny Sary, masakra. No ale my mamy to gdzieś i świętowaliśmy we własnym gronie a wyglądaliśmy tak:

aniasz
2007-09-08
15:34:31
Email
a torcik wyglądał tak:

aniasz
2007-09-08
15:35:50
Email
a tak Sarunia pomagała Zuzi nasmarować się balsamem do opalania

aniasz
2007-09-08
15:36:46
Email
a o co chodzi? :)

aniasz
2007-09-08
15:37:34
Email
i roczniak w cieplejszej wersji :)

Azuza
2007-09-10
09:28:29
Email
Hej, rzeczywiście wszyscy zapracowani....U nas roczek odbył się w minioną sobotę bo wtedy udało się zebrać całą rodzonkę, z dzieciaczkami było 17 osób. Zdjęć nie udało się duzo zrobić ale kilka jest. Nawet nie uwieczniłam torta a tyle się przy nim napracowałam...

Azuza
2007-09-10
09:29:44
Email
A to prezent od chrzestnej-jeszcze się w nim Zuzia mieści

Azuza
2007-09-10
09:30:27
Email
A tu z kuzynką Mają

Azuza
2007-09-10
09:31:50
Email
A tu Zuzia idzie na spacer ze swoim nowym wózkiem

Azuza
2007-09-10
09:35:31
Email
A to zdjecie z kuzynem Adrianem, o rok starszym-w przyszłą sobotę idziemy do niego na urodziny.

Azuza
2007-09-10
09:40:37
Email
A dzisiaj dzwoniła do nas pani z Ośrodka Zdrowia i zaprosiła nas na szzcepienie w środę, myśłałam że to tak za miesiąc po roczku ale chyba się myliłam.
eva
2007-09-10
15:08:32
Email
mmmmm smakowite torty, zarówno Sara jak i Zuzia ślicznie wyszły na zdjęciach. Aniasz nie zazdroszczę bratowej, ja za swoją też nie przepadam, spotykamy się tylko na jakiś "rodzinnych bibach" wrrr, także wiem, co czujesz, a teście moim zdaniem też nsie zachowali nie w porządku. Rozumiem, ze to szczęśliwy dla nich dzień, bo przyszedł na świat kolejny wnuk, ale przecież rok wcześniej ten dzień był szczęśliwy za sprawą Sary. Faktycznie niezbyt zdrowa atmosfera, ale ze zdjęć widać, że bawiliście się świetnie! Fajne fotki! A Zuzia też piekna oczywiście, a co za prezenty.... hoho widzę, że roczniakowi spodobał się nowy wózek.
eva
2007-09-10
15:14:06
Email
U nas wielka zmiana - IDę NA URLOP WYCHOWAWCZY na rok bardzo się cieszę, chociaż początkowo byłam przeciwna, no może nie przeciwna ale miałam mieszane uczucia. Podjęliśmy taka decyzję, ponieważ Marcin w najbliższym czasie będzie wyjeżdżał do Szwecji, a jak obliczyłam ile wyniesie nas niania (bo jak bym była sama to musiałabym oddawać Olka na 8,5h dziennie) to tak naprawdę nie opłaca mi się pracować. Także od 1 października będę się wylegiwać przez cały rok (przynajmniej tak to wygląda na dzień dzisiejszy). Faktycznie każdy zapracowany jakiś, mało wpisów, trzeba nadrabiać zaległości, ja teraz w pracy też mam urwanie głowy, wszystko muszę zakończyć, wyprowadzić, ... tak żeby było dobrze, jednym słowem masa pracy, kończę, w najbliższym czasie postaram się więcej nap[isać pozdrawiam wszystkich, pa
FK
2007-09-10
22:19:39
Email
Witajcie Wrześniaczki :) Ale się za Wami stęskniłam. Wróciliśmy znad morza w sobotę. Pogoda była taka sobie, ale nie było źle. My i tak nie lubimy upałów i opalania, a na spacerki pogoda była super. Krzyś był zachwycony morzem i zabawą w piasku. A z nowości: Krzyś chodzi trzymany za dwie rączki, coraz więcej słów powtarza, na widok kotka mówi kici kici, na zegarek cyk cyk, uwielbia Lokomotywę Tuwima i mówi "buch" i "świst" w trakcie czytania :). Poza tym zakończyliśmy karmienie, bo Krzyś zaczął mnie strasznie gryźć. Przypomniałam sobie początki karmienia, kiedy miałam popękane brodawki :( Fotki oczywiście wkleję jak tylko będę miała czas. Teraz intensywnie pracuję nad doktoratem. Krzyś pojechał wczoraj z tatą do dziadków. Pierwszy raz będę kilka dni bez niego. Popłakałam się przy rozstaniu jak bóbr :( Chyba Krzyś lepiej znosi tę rozłąkę niż ja. Mam nadzieję, że w czwartek będę mogła do nich pojechać. Chyba, że nie wytrzymam, to pojadę wcześniej... Tęsknię za nimi bardzo bardzo bardzo :(
FK
2007-09-10
22:22:59
Email
Zdjęcia z urodzin super :) Mam nadzieję, że nam też się uda imprezka. To już za niecałe 2 tygodnie. Też nie wszyscy goście dopiszą, bo mój brat z rodzinką nie może przyjechać. No ale postanowiliśmy, że będziemy obchodzić te urodzinki dokładnie wtedy kiedy wypadają.
FK
2007-09-10
22:24:43
Email
Eva - zazdroszczę Ci, że będziesz mogła być z Olkiem na wychowawczym. No ale za to mąż Ci wyjedzie :( To też nie za wesołe :(
FK
2007-09-10
22:26:52
Email
Pozdrawiam gorąco Was i Wasze Maluszki. Jeszcze przez te najbliższe dni będę się rzadziej odzywać, bo muszę pracować, żeby moja rozłąka z Krzysiem nie poszła na marne. No ale oczywiście potem znów będę częściej zaglądać. 3majcie się cieplutko!
Azuza
2007-09-11
09:47:26
Email
Hej, jak u Was pogoda bo u nas normalnie zimno jakby miał spaść śnieg. Ale zima nam nie straszna bo wczoraj kupiłam Zuzi kurtkę i spodnie ocieplane na zimę-to był prezent od babci na roczek. Eva fajnie będziesz z Olkiem cały cas, no ale rozłąka z mężem-nie zazdroszczę...Ale tak to już jest w naszym kraju, zeby coś mieć trzeba za granicą zarabiać...FK super, że już jesteście. Ja też już za niedługo zabieram się do pracy, 28 września mam już zjazd, trochę się boję aole na szczęśxcie to już piąty rok, więc już niedługo. Zuzia wog.óle nie ma ochoty chodzić jest taka ruchliwa, stoi sama, chodzi przy meblach ale żeby próbowała coś w kierunku chodzenia robić to nie...ja już bym chciała zeby zaczęła dreptać ale pewnie jeszce trzeba poczekać...Piszcie dziewczyny co tamn u Was i Waszych pociech.Buźki
eva
2007-09-11
13:05:56
Email
FK witamy po powrocie, dawaj foty kobitko...czekamy
eva
2007-09-11
13:08:23
Email
No no widzę że przygotowania do zimy pełną parą, ja też już wszystko w zasadzie mam - brakuje kombinezonu, ale na razie o tym nie myśle- nie mam czasu, po pierwszym będę miała mnóstwo czasu, więc spokojnie się rozejrzę, pozdr. Swoją drogą lata nie było prawie wcale, to ciekawe czy zima będzie (mogłoby nie być) pozdr i wracam do pracy papapa
Azuza
2007-09-12
18:21:09
Email
Ale tu cichutko. Co tam u Was kochani????? My byliśmy dziś na szczepieniu, Zuziunia troszkę popłakała, a gdy wróciłysmy do domu to jeszcze przed dziadziem i tatusiem mocno się żaliła. Nastepne szczepienie w styczniu.Znamy też świeże wymiary. Zuzia waży 9300g i ma 74 cm wzrostu,wszystko w jak najlepszym porządku.No i zdziwiła się pani doktor bo miesiac temu Zuzia ważyła 8300, jak na taki wiek to dość duży przyrost ale ja sama zauważyłam u niej znaczną poprawę apetytu. A dziś wyszukiwałam rózne przepisy żeby urozmaicić Zuzi kuchnię i tak zrobiłyśmy placuszki z cukini-pyszne, Zuzi bardzo posmakowały.Ostatnio wogóle mam jakąś wenę do gotowania i wymyślam przerózne jedzonka dla mojej niuni, a jak widzę, ze jej smakują to aż się chce wymyslać.Zuzia zrobiła sie okropnym leniuszkiem, non stop chce na ręce-a ja już marzę żeby w końcu zaczęła chodzić.
Azuza
2007-09-12
18:24:09
Email
A poza tym okropnie sie nudzimy przez tą pogodę, mam nadzieję że w końcu przestanie padać i będzie można pójsć na długi spacer. Piszcie kochaane co u Was i Waszych pociech. Życzymy dużo słoneczka
eva
2007-09-13
07:44:07
Email
no no niezłe wymiary - gratulujemy Zuzi, my szczepienie kolejne mamy w grudniu. Ja ostatnio ni mam zbyt dużo czasu, żeby wymyślać pyszności dla Olka, daję mu do jedzenia wszystko to co my jemy, na jego apetyt raczej też nie mogę narzekać. Mogę się pochwalić - mój synek woła coraz częściej i coraz głośniej a-a! Kupiłam mu specjalną deskę, którą zakłada się na sedes i jak zrobi a-a to pozwalam mu spuścić wodę - bardzo mu sie to podoba, kilka razy zdarzyło się, że wstał i po całej nocy miał suchą pieluszkę, a jak tylko się obudził to baaaaardzo głośno krzyczał a-a. fajnie
eva
2007-09-13
07:50:25
Email
u nas póki co pogoda w miarę-zimno ale nie pada więc Olek jest na spacerku 2-3 razy dziennie.
Azuza
2007-09-13
08:53:05
Email
Ojoj jak ta pogoda okropna, ponuro i zimno-z łóżka się nie chce wychodzić. Eva to Olek staje sie już dorosłym mężczyzną, ja jeszcze Zuzi nie uczyłam na nocnik ale moze wkrótce spróbujemy. Ale nasze dzieci są jmnuż bardzo mądre i łatwo się uczą więc teraz jest dobry moment na takie sprawy.Zuzia normalnie na szczęście sie czułą po szczepieniu, po pięciu dniach kazali obserwować dziecko czy nie będzie jakiś wysypek albo coś takiego.Idę robić śniadanie, Zuzia jeszzce śpi więc mam chwilę spokoju. Miłego dnia...
eva
2007-09-13
11:06:46
Email
Ale Ci dobrze, to do której sypia ta Twoja pannica - Olek przeważnie 6-7 rano jak zdarzy się 7,30-7,45 to sukces! pozdr
Azuza
2007-09-13
11:28:50
Email
Różnie spi, przeważnie to budzi się koło ósmej, ale dzis miała chyba dobry sen. Teraz idziemy na spacer-pogoda paskudna ale mojej niuni bardzo w domu się nudzi i już sama nie wie co wymyślać...
Azuza
2007-09-14
21:04:06
Email
Hej co tu tak cichutko, czyżby się kończył nasz temacik wrześniowy-nie pozwólmy na to!!!! U nas wreszcie dzisiaj się wypogodziło, świeciło słoneczko i było troszkę cieplej, więc wreszcie można było trochę dłuzej pospacerowac.Zuzia ostatnio demoluje cały dom, czasami wydaje mi się że jest w kilku miejscach na raz, tu coś wyrzuci z szafek , tam coś rozsypie....ojoj...Zaczęła mówić MAMA, z czego bardzo się cieszę bo ciągle tylko TATA wołała.Zauważyłąm ze bardzo dużo już rozumie i szybko się uczy. Piszcie co tam u Wsa wrześniaczki...
eva
2007-09-15
06:33:42
Email
Azuza masz rację, piszmy i nie pozwólmy zakończyć tematu! Ja na MAMA muszę chyba jeszcze poczekać, czasem się zdarzy, że coś na kształt MAMA uda się wymówić, ale to jeszcze nie to. Olek też bardzo dużo rozumie, jest taki ciekawy świata, w domu już wszystko zna, ale jak gdzieś z nim pójdę, od razu pokazuje wszystko paluszkiem i pyta - a to? Po kilku jego pytaniach ja pytam, gdzie są ptaki? wtedy on rozgląda się po niebie, wskazuje też na drzewa, auto itp, fajnie. Umie naśladować świnkę (chrumka)i konika. W książeczce z warzywami rozróżnia pomidora, kapustę i ogórka. Ze zwierzątek wskazuje sowę, sarnę, bociana, z każdym dniem uczy się czegoś nowego, jestem z niego dumna, z resztą tak jak Wy ze swoich maluchów!
eva
2007-09-15
06:57:58
Email
u cioci w ogródku

Azuza
2007-09-15
09:30:51
Email
Eva to Olek już dużo nowych rzeczy umie, ja też muszę kupić Zuzi takie ksiazeczki z owocami albo zwoerzątkami, jakoś nie mogłam nigdzie takich spotkać.Ja narazie uczę Zuzi rzeczy typu swroczka, puszczanie całuska, jak duża urośnie, cześć, pa pa itp. Ale raz jej powiem a ona już umie. Poza tym zaczęłą sie bardzo złoscić jak czegoś nie dostanie, zaciska piastki a czasem nawet nas bije-nie wiem skąd się tego nauczyłaq bo my jej nie bijemy. Tłumaczymy jej żeby nie biła bo to boli-to ona wtedy robi potulną minkę i przytula się a za chwilę znowu cap w głowę...uparciuch. Zaczyna się prawdziwe wychowaywanie, niemowlak nie sprawia żadnych trudnośći jeśli chodzi o sprawy typu bicie, piski teraz to dopiero musimy zaczać się wykazywać...
Azuza
2007-09-15
09:31:58
Email
Eva a Olkowi to różki wyrosły na zdjeciu??? :-)
aniasz
2007-09-17
22:57:15
Email
hej wrześniaczki, dawno mnie nie było, jakoś nie moge się zebrać. U nas właściwie bez zmian, ogólnie ok, tylko zębowej masakry ciąg dalszy, Sara zasmarkana i kaszle od tego wszystkiego, ale z tego co da mi zobaczyc to widzę już dwie czwórki, wprawdzie nie całe ale duże części, na górze totalnie nie wiem co się dzieje bo nawet nie da dotknąć h ehe. Poza zębami dzielnie odkrywa świat, ostatnio ostro trenuje wchodzenie i schodzenie z łóżka, strasznie jej się to podoba hmm... co jeszcze aha ja byłam usunąć tą nieszczęsną nadżerke, tyle co mnie to nerwów kosztowała to bajka, ale już po wszystki i raczej ok, chociaż dostałam okropelne tabletki dopochwowe które muszę "zarzywać" przez dwadzieścia dni, nieprzyjemne, w przyszłym tygodniu idę do kontroli i myślę że wszystko będzie dobrze. Coś mnie kurcze zakatarzyło dzisiaj, a dziwne bo pogoda taka ładna, cieplutko i słonecznie :) no cóż tyle na razie, pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie :)
eva
2007-09-18
07:42:00
Email
Widzę, że Sara bardzo źle znosi ząbkowanie, przy każdym ząbku bidulka musi się tak męczyć, u nas nie jest aż tak źle, chociaż ostatnio przebiła się dolna dwójka-w końcu, i też dała nam się we znaki, w sumie Olek ma 8 zębów (zamiast dolnej dwójki ma górną czwórkę hihi, śmiesznie jakoś. Ja też już dawno powinnam usunąć nadżerkę, jakoś zawsze "nie mam czasu", ale obiecuję sobie, że w październiku to załatwię. Słoneczko zagląda do naszego okna od samego rana, więc chyba Olek z nianią będą cały dzień spacerować, pozdr.
aniasz
2007-09-18
08:20:06
Email
wiesz Ewa tak ogólnie rzecz biorąc to nie jest tak źle, oprócz tego że ma katar przy ząbkowaniu, a że zęby wychodzą jej grupowo to wszystkie objawy się nasilają, nasza lekarka nie mogła się nadziwić jaka Sara jest spokojna biorąc pod uwagę że wychodzi jej na raz 8 zębów :) jednym słowem nie narzekamy. A co do usunięcia nadżerki to dla mnie jeszcze za wcześnie żeby określić jakie ma ono skutki, ale w szpitalu rozmawiałam z dziewczyną która jakiś czas wcześniej usuneła nadżerke i bardzo sobie chwaliła, zobaczymy jak będzie u mnie, oby też dobrze :) u nas dzisiaj ma być 26 stopni, więc pogoda wyborowa do spacerowania, szkoda tylko że mnie ten durny katar dopadł i od niego ból głowy ble... no ale nic trzeba dzielnie brnąc do przodu :) miłego dnia wrześniaczki
Azuza
2007-09-18
15:33:36
Email
No wreszcie ktoś tu zajrzał, dzielna dziewczynka z Sary tyle ząbków naraz to dużo. My włąśnie wrócilismy z Rzeszowa, byłam załatwiać sprawy ze studiami za 2 tygodnie mam juz zjazd.Zuzia nie chodzi jeszzce ale na łozko już wspinaczkę tez opanowała i nauczyliśmy ja schodzić łądnie tyłęm-szybciutko pojęła. Teraz uwielbia się wspinać po schodach, no ale najgorsze bo mamusia nie powala się bawić na schodkach. U ans też ciepło. Pozdrawiamy i buziaki
FK
2007-09-19
00:38:22
Email
Oj rzeczywiście coraz rzadziej tu zaglądamy. U mnie praca praca praca i dlatego rzadko się odzywam. Krzyś dzielnie zniósł 3-dniową rozłąkę ze mną. Ja też jakoś wytrzymałam, ale ciężko było. A jaka była radość jak przyjechałam :) Teraz już jesteśmy w komplecie w domku :) Wkleję wreszcie parę fotek znad morza.
FK
2007-09-19
00:39:24
Email
Na parkingu w drodze

FK
2007-09-19
00:40:54
Email
Szczęśliwa rodzinka na plaży :) Wiatr nam nie straszny :)

FK
2007-09-19
00:41:50
Email
Na kocyku w ogródku

FK
2007-09-19
00:42:53
Email
Zabawa na plaży

FK
2007-09-19
00:44:21
Email
Z mamą na plaży

FK
2007-09-19
00:46:56
Email
W piaskownicy przed domem

FK
2007-09-19
00:49:52
Email
Pisałyście o książeczkach z obrazkami. My polecamy serię Obrazki dla maluchów. Krzyś je uwielbia i też zaczyna się uczyć różnych rzeczy. Mamy "Dzikie zwierzęta", "Pojazdy", "Wieś", "Małe stworzonka", "Przyroda". A jest tego w serii znacznie więcej.
FK
2007-09-19
00:51:43
Email
A poza tym szykujemy się do urodzin Krzysia. Wielki Dzień w sobotę :) Pozdrawiamy!
eva
2007-09-20
14:08:51
Email
Świetne zdjęcia, ale Krzyś urósł, śliczny chłopiec! pozdrawiamy
eva
2007-09-21
07:53:06
Email
Krzyś już dziś składamy Ci urodzinkowe życzenia, bo nie wiem, czy jutro będę miała okazję, a więc razem z Olkiem życzymy dużo słoneczka w życiu, spełnienia najskrytszych marzeń, rośnij duży i zdrowy. Uśmiechu na twarzy każdego dnia i fajnych prezentów. Wszystkiego najlepszego Roczniaku!
Azuza
2007-09-21
08:51:16
Email
Krzysiu chyba się spóźniliśmy z życzeniami ale szczerze życzymy samych serdeczności, pięknego, radosnego, beztroskiego dzieciństwa... wiele prezentów w Tym Wielkim Dniu... Życzymy Ci zdrówka i niech nigdy nie opuszcza Cię szczęście!Buziaczki od Zuzi
FK
2007-09-21
12:59:17
Email
Krzyś bardzo dziękuje za piękne życzenia :) Azuza - nie spóźniliście się, bo Krzyś urodził się dokładnie 22 września, a ponieważ wypada w sobotę, więc możemy zrobić imprezkę dokładnie w dniu urodzin. A dziś o 17 mamy Mszę za Krzysia, bo na sobotę nie było już wolnego terminu.

A tak poza tym, to Krzyś dołączył do Sary i cierpi z powodu ząbków :( Chyba górna czwórka mu wychodzi, ale nie wiem dokładnie, bo nie bardzo sobie daje zobaczyć. No i chyba też odczuwamy teraz skutki naszej trzydniowej rozłąki. Wcześniej nie było problemu z zostawaniem z babcią, a teraz Krzyś chce tylko do mamy. Najlepiej na rączkach cały czas. Na spacerze nawet wczoraj jak byłam z moja mamą i weszłam na chwilę do sklepu, to jak wróciłam musiałam Krzysia wyjąć z Wózka i przytulić. Biedactwo kochane myślało może, że mama go zostawiła i teraz się boi :( Serduszko mi pęka jak go zostawiam, ale przecież muszę chodzić do pracy...
aniasz
2007-09-21
22:05:42
Email
jak wszyscy dzisiaj składają życzenia to my nie będziemy się wyłamywać :) no więc Krzysiu, z okazji twoich pierwszych urodzin życzymy Ci dużo radości i miłości, słoneczka w każdy dzień, dużo odwagi w odkrywaniu świata i nieschodzącego z twarzy uśmiechu, STO LAT! buziaczki :)

aniasz
2007-09-21
22:13:20
Email
a co do zębów to mi udało się dzisiaj wymacać co i jak w otworze gębowym Saruni he he no więc jedna czwórka już cała na wierzchu, dwie już się przebiły a czwarta jeszcze po dziąsłem. Trojek doliczyłam się aż trzech :) więc można powiedzieć że większośc mamy już za sobą jeszcz tylko ta ostatnia czwórka może narobić zamieszania. No ale jakby nie patrzeć to Sara ma już całkiem niezły garnitur he he i wcale się nie dziwie że ma taki straszny katar przy tylu zębach na raz... FK piszesz że Krzysiu nie chce cię nawet na krok odstapić, u nas nie było rozstania a jest bardzo podobnie, Sara nawet jeżeli sprawia wrażenie bardzo czymś zajętej to od czasu do czasu musi się kontrolnie przytulić i tylko do mnie :) aż się cieplutko na sercu robi jak tak drepcze do mnie i wpycha swoją małą główkę do przytulania i głaskania :) sama słodycz :) jedyne co mnie wkurza ostatnio to to że wszyscy biora ją za chłopca :( nawet jak ubrana cała na różowo (przważnie) i buciki z kwiatuszkami i kapelusik i w ogóle typowo dziewczęce ubranka to każdy mówi o jaki fajny chłopczyk, masakra!! przecież w tiule jej nie będę ubierać a na spódniczkę jest teraz trochę za zimno brrrr.... ale pocieszam się tym że Zuzię też wszyscy brali za chłopczyka a teraz super laseczka z niej wyrosła, wszystko kwestia czasu :) dobrej nocki wrześniaczki roczniaczki :)
AgaDan
2007-09-21
22:15:17
Email
Ja tak przypadkowo tu weszłam ale oczywiście SKŁADAM NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI PIERWSZYCH URODZINEK KRZYSIOWI.... DUZO ZDRÓWECZKA PREZENTÓW USMIECHU I MIŁOŚCI!!!!!!!!! ŻYCZY WIKTORIA Z MAMUSIĄ :):):):) MOC BUZIAKÓW
Azuza
2007-09-23
09:22:27
Email
Hej FK jak tam po urodzinkach?Gratulujemy Saruni tylu ząbków, to już będzie gryźc? A to że ją biorą za chłopca to nic, przecież po naszych bobasach jeszcze tak bardzo nie widać czy to chłopiec czy dziewczynka. Widzę, że nasze maluchy to chyba wszystkie taki okres mają na przytulanie i noszenie na rękach, Zuzia też bawi się a za chwilę przychodzi i tak słodko wystawia te swoje rączki ze aż żal nie wziąć na ręce. U mnie zapowiada się pracowity tydzień-robimy remoncik w kuchni, a w weekend mam zjazd, tak że pewnie nie będę miał nawet kiedy tu zajrzeć. Pozdrawiamy i ściskamy cieplutko.
agusia83
2007-09-23
10:23:44
Email
Witajcie dziewczyny.. tak się cieszę, ze moge już tu u niemowlaczków być:) Dziś moj maly Kacperek kończy tydzień;) Karmię go piersią i boję, że moge mu zaszkodzić zjadając coś czego zjeść nie powinnam.. uważam bardzo.. nie chcę później patrzęc jak maluszek cierpi.. Teraz sobie smacznie śpi.. zawsze tak odsypia nieprzespane nocki hehe:) chyba chce mamusia wykończyć:)))
agusia83
2007-09-23
10:33:40
Email
Ups.. pomyliłam się.. to nie tu powinnam być.. wybaczcie.. taka zakręcona jestem to chyba przez te nieprzespane noce;) hehe;)
FK
2007-09-25
00:23:53
Email
Aniasz i AgaDan - w imieniu Krzysia dziękuję za życzenia :) Impreza się udała, chociaż Krzyś na początku trochę marudził, bo chyba nie przepada za taką ilością ludzi jednocześnie. Od początku taki był, że nadmiar bodźców go męczył. Ale ogólnie było fajnie. Zdjęcia wkleję, jak tylko wydostanę je od dziadka :) A u nas jutro (a właściwie, to już dziś) szczepienie. Szkoda mi Krzysiaczka, no ale jak trzeba to trzeba. Poza tym nadal ćwiczymy gryzienie. Krzyś zaczął się ostatnio garnąć do jedzenia tego, co widzi na naszych talerzach, więc zaczęliśmy mu dawać. Przestał się krztusić, ale prawie wszystko wypluwa. Bierze chętnie do buzi, żuje i żuje, a potem wypluwa zamiast łykać. Pojęcia nie mam co z tym zrobić.
FK
2007-09-25
00:26:39
Email
Aniasz - nie przejmuj się, że biorą Sarę za chłopca. Nie znają się i tyle. Mnie podobno też brali za chłopca, jak byłam mała, za to mojego brata za dziewczynkę, bo miał kręcone włoski. Tak czasem bywa i nie ma się, co przejmować.
FK
2007-09-25
00:27:34
Email
Agafa - a co z Tobą? Chyba całe wieki Cię tu nie było. Napisz, co nowego u Gusi!
FK
2007-09-26
07:07:05
Email
Szczepienie mamy już za sobą. Płakusie były straszne :( Krzyś ma jednak wspomnienia ze szpitala i płakał zanim jeszcze mogło go cokolwiek zaboleć. "Wymiarów" Krzysia jeszcze nie znam, bo my mamy szczepienia nie w naszej przychodni, tylko w szpitalu - ze względu na udział w darmowym programie szczepień. Do naszej przychodni pójdziemy chyba w piątek. Eva - zapamiętałam sobie wymiary Olka z roczku. Wzrostem pewnie Krzyś Olkowi nie dorówna, chociaż też do małych nie należy :), ale waga Krzysia pewnie będzie wyższa, bo 2 miesiące temu ważył już 10,5kg. Zobaczymy. Pozdrowionka dla wszystkich! Odezwijcie się, bo znów się tu pusto zrobiło :(
eva
2007-09-26
08:24:10
Email
No widzę, że z Krzysia niezły pulpecik, hehe, FK dawaj te zdjęcia z urodzin, bo jestem ciekawa... U nas jakoś leci, jeszcze dziś i jutro jestem w pracy, a od piątku free... Olek ostatnio źle znosi rozstania ze mną, płacze jak wychodzę z domu, a ja mam serce w gardle. Patrząc na jego smutne oczka coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że podjęliśmy słuszną decyzję z urlopem wych. Jak wracam do domu, To Olek najpierw bardzo się cieszy na mój widok, a potem jest strasznie niegrzeczny, próbuje zwrócić na siebie uwagę, cały czas chodzi za mną, musi dostać to co chce, bo inaczej są krzyki, piski i płacz niesamowity, sama nie wiem kiedy on się tego wszystkiego nauczył - muszę troszkę popracować nad jego zachowaniem, bo niedługo wejdzie mi na głowę - tłumaczę to tym, że go zostawiam na tyle godzin z obcą osobą, no ale przecież nie tylko ja wróciłam do pracy... Mam jeszcze pytanko czy Wasze dzieci uderzają się w główkę, albo główką o coś? Olek jak się na coś złości, to próbując zwrócić na siebie uwagę uderza trzymaną zabawką w główkę. Najpierw mówiłam, że nie wolno, robiłam no no! i kiwałam palcem, a teraz nie reaguję, bo mam nadzieję, że jak takie jego zachowanie nie będzie budziło w nas żadnych emocji, to po prostu przestanie tak robić. Poradźcie mi bo się o to niepokoję. pozdrawiamy
eva
2007-09-26
08:25:36
Email
A poza tym, to pogoda u nas boska i całymi dniami jesteśmy na dworze, tzn do 15 z nianią a potem ze mną spacerujemy i podziwiamy przyrodę i otaczający nas świat - dużo się przy tym uczymy
eva
2007-09-26
14:48:59
Email
Właśnie przekazałam wszystkie swoje obowiązki innym pracownikom, pozostaje mi tylko na jutro sprzątnąć biurko i się pożegnać, kurcze dziwnie się czuję...
FK
2007-09-27
15:36:02
Email
No tak Eva, z jednej strony fajnie, że będziesz z Olkiem, ale z drugiej możesz czuć się trochę dziwnie. Pewnie będziesz musiała przyzwyczaić się do nowej sytuacji. Ja Ci tak po cichutku zazdroszczę, ale pewnie też bym się czuła dziwnie, bo lubię swoją pracę. Co do uderzania się w główkę, to Krzyś uderza się o ścianę, o szczebelki łóżeczka albo oparcie od kanapy. Różnica jest jednak dość istotna, bo nie robi tego wtedy kiedy się złości. Raczej traktuje to jako zabawę. Jak się uderzy przypadkiem, to potem to powtarza i się śmieje. A ja się martwię, że sobie coś zrobi. U Olka to chyba gorzej wygląda, bo jak robi to w złości, to pewnie mocniej się uderza. Nie mam pojęcia jak powinnaś reagować. Z jednej strony pewnie lepiej zignorować, ale z drugiej jest taka obawa, że zrobi sobie krzywdę. Mogę Ci tylko powiedzieć, że to się zdarza u innych dzieci również. Moja teściowa pilnowałą takiej dziewczynki, która jak coś było nie po jej myśli, to uderzała główką o podłogę albo o stół. Teraz ma 2,5 roku i zdarza jej się to już bardzo rzadko. Pewnie musisz przeczekać aż Olek z tego wyrośnie. A może jak będziesz teraz z nim więcej czasu, to samo mu się odwidzi, czego szczerze życzę :) Pozdrowionka :)
FK
2007-10-01
23:33:27
Email
Rety dziewczyny zniknęłyśmy z pierwszej strony! Czyżby było tak jak przewidywała Aniasz i po roczku naszych pociech się rozstaniemy? Nie no tak być nie może! Do roboty! Piszcie co u Was. My byliśmy w piatek na pomiarach. Mamy 77cm i 11,2kg. O to, że Krzyś jeszcze nie chodzi mamy się nie martwić, ale dużo ćwiczyć dreptanie za dwie rączki. No więc ćwiczymy chociaż mojemu kręgosłupowi średnio się to podoba :) Obiecane zdjęcia z roczku Krzysia postaram się wstawić jutro, bo dziś już padam na nos... Dobrej nocki i odezwijcie się koniecznie! Eva - jak się masz na wychowawczym?
aniasz
2007-10-02
22:09:51
Email
hej dziewczyny:) wybaczcie że się nie odzywam ale jakis mam nietwórczy okres ostatnio. Co tam u nas? no więc z zębami na razie się uspokoiło, w sumie to już chyba na dobre, bo wszystkie rójki i czwórki już na wierzchu, ale nie zapeszam bo w sumie nigdy nic nie wiadomo. Ale z jednej przypadłości wpadłyśmy w drugą, wczoraj w nocy Sarunia strasznie wymiotowała, rano znowu chlusneła całym mlekiem które wypiła. Koszmar istny. Podejrzewamy że zaszkodził jej ogórek. Później już było coraz lepiej, ale cały czas się niepokoję czy dzisiaj w nocy nie będzie powtórki, jak narazie spi spokojnie, oby tak dalej :)
aniasz
2007-10-02
22:13:21
Email
poza tym nieszczęsnym wymiotowaniem wszystko u nas ok. Sarunia dzielnie dkrywa świat. Ostatnio uwielbia tupać sobie nóżka przy każdej możliwej okazji. Np ostrożnie cofa się do schodka, upewnia sie przez kilka sekund czy jest już wystarczajaco blisko (tzn.wbija jej się schdek w nogi he he) delikatnie siada i zaczyna przytupywać :) obłędnie to wygląda. Bardzo ładnie bawią sie z Zuzią, mała ja po prostu uwielbia jak tylko ją widzi to od razu budyń na twarzy, chichrają się i przewracają na łóżku (aż się łezka szczęścia kręci w oku)
aniasz
2007-10-02
22:17:47
Email
widzisz Ewa jak to nie da się dogodzić każdemu. Ty cieszysz się z możliwości siedzenia w domu z Olkiem, ja natomiast zrobiłabym wszystko żeby pójść do pracy. Nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi o to że uciekam od opieki nad dziecmi. Po prostu uważam że nie jest to aż tak idealne rozwiązanie, i niekoniecznie służy i matce i dziecku. Jak to ostatnio przyznała jedna z moich znajowych - jak idę do pracy to odpoczywam od dzieci a one ode mnie, i po powrocie mam dla nich więcej cierpliwości, i spędzam z nimi czas owocniej. Tylko nie pomyślcie że kogoś krytykuję, wydaje się to dla mnie lepsze, ale każdy robi jak uważa. A propos pracy to w czwartek jadę do krakowa na rozmowę, więc jak to przeczytacie to proszę trzymajcie kciuki :) bardzo mi na tym zależy
aniasz
2007-10-02
22:20:55
Email
kurde FK ale Krzysiu duży chłopak! gratulujemy wyników :) w sumie to ja nie wiem dokładnie ile mierzy i warzy Sara ale wydaje mi się że trochę mniej. Przekonamy się już niedługo ponieważ pani doktor mówiła żeby zgłosic się do szczepienia jak jej się uspokoi ten ząbkowy szał, czyli jakby nie patrzeć w tym lub przyszłym tygodniu. Wtedy zdamy wam relację z wymmiarów :) tymczasem pozdrawiamy wszystkich serdecznie i czekamy na wieści od reszty wrześniaczków :)
Azuza
2007-10-02
22:34:09
Email
Hej, hej. Wreszcie znalazłam troszkę czsu zeby tu zagladnąć.U nas też mnóstwo pracy-już jestem po pierwszym zjeździe i sporo roboty:pisanie pracy mgr, przygotowywanie się do zajęć i wogóle. Też uważam że warto się wyrwać z domu, ale razem cały czas też jest fajnie. Zuzia jest przeziębiona i siedzimy sobie w domku,chociaż pogoda sprzyja spacerkom. Mielismy w tamtym tygodniu remoncik kuchni i pewnie troszkę ją przewiało, na skutki długo czekać nie trzeba było. Jeszcze Zuziak nie chodzi ale już badzo dobrze chodzi za jedną rączkę tak, że myślę że to tylko kwestia czasu.
Azuza
2007-10-02
22:34:48
Email
FK rzeczywiscie Krzyś bardzo duży chłopak!!!!
Azuza
2007-10-02
22:36:12
Email
Aniasz oczywiście że trzymamy kciuki. Powodzenia. Ale trochę daleko od domu byś miała tę pracę...
aniasz
2007-10-02
22:58:25
Email
Azuza praca jest w Rzeszowie i okolicach :) tylko rozmowa w Krakowie :) dużo zdrówka dla Zuziaczka
Azuza
2007-10-03
10:31:01
Email
Czy u Was też tak pdkudnie na dworze, pada deszcz i zimno brrrr... Aniasz a ja myślałam, że w Krakowie praca, a jak na miejscu to fajnie. Zuzia znowu przekaszlał dziś w nocy-mam nadzieję, ze zacznie jej przechodzić-jutro idziemy do kontroli to się okaże czy coś lepiej. Aniasz a jka Sarunia -nie wymiotowała już?
Azuza
2007-10-03
10:31:34
Email
Agafa a gdzie ty jesteś ze nic sie nie odzywasz, co u Gusi?
FK
2007-10-03
23:05:35
Email
No wreszcie coś się tu znowu dzieje :) Aniasz - 3mamy kciuki za Twoją pracę! A jak Sarunia z tymi wymiotami? My też mielismy wczoraj problemy brzuszkowe. Krzyś obudził się koło północy i strasznie krzyczał. Az spazmów dostał. Brzuszek miał twardy jak kamień. Rozgrzaliśmy mu brzuszek i na szczęście po kilku atakach wszystko się uspokoiło. Podejrzewamy, że to po fasolce, chociaż Krzyś zjadł niecałe 2 strączki, czyli prawie nic. No ale może źle pogryzł i stąd to wszystko... Azuza - zdrówka dla Zuzi życzymy! A jak się czujesz znów jako studentka? I co tak w ogóle studiujesz? Może kiedyś pisałaś, ale jakoś nie pamiętam.
FK
2007-10-03
23:13:05
Email
No i wreszcie wstawiam zdjęcia z urodzin. Dmuchanie świeczki

FK
2007-10-03
23:13:37
Email
Trudny wybór

FK
2007-10-03
23:14:17
Email
Jednak książka

FK
2007-10-03
23:14:58
Email
Chociaż kto wie, może jednak zostanę muzykiem

FK
2007-10-03
23:15:26
Email
Pozdrawiamy. Spokojnej nocki :)
Azuza
2007-10-05
10:07:39
Email
Widzę, że Krzysiu pójdzie w ślady mamy bo już od małego ksiązkami się interesuje :-) FK studiuje ekonomię-dokłądnie ekonomia agrobiznesu. Jak się czuję jako studentka-inaczej jest kontynuować a ineczej po rocznej przerwie wrócić-w pierwsze dni było dziwnie bo nikogo nie znałąm ale koło niedzieli już się rozkręciło i jest kilka fajnych osóbek.Pierwszy semestr będzie ciężki bo ambitni wykładowcy się trafili ale drugi to już tylko seminarium. Jestem dobrej myśli. Zuzia już sie lepiej czuje ale nadal troszkę kaszle, na 14-stą idziemy do kontroli to zobaczymy czy coś lepiej jest.Dziewczyny czy Waszym bobasom zrosły się juz ciemiączka-bo Zuzia ma jeszcze i to nawet nie takie małe?Zastanawiam się czy to coś nie tak????
eva
2007-10-05
19:59:42
Email
Krzysiu super fotki, Azuza Olek też ma jeszcze ciemiączko nie do końca zrośnięte. Podaję nadal Vigantol, tyle że teraz tylko 1 kroplę. Wszystko w porządku, maluchy mają jeszcze trochę czasu, żeby zrosło sie na amen... A ja jutro mykam na wesele. Jest to kawałek drogi od miejsca, w którym mieszkam - Olek zostaje z dziadkami i chrzestną (mieszkają jeszcze razem), ja wrócę dopiero w niedzielę po południu - mmmm to nasza pierwsza tak długa rozłąka, miejmy nadzieję, ze wszystko będzie ok. Urlop póki co wychodzi zarówno mnie jak i Olusiwi na dobre, wcale się nie nudzimy, wręcz przeciwnie, nadrabiamy chyba stracone chwile i uczymy się nowych rzeczy, poznajemy świat, jest cudownie... do pełni szczęścia brakuje tylko tatusia...pozdrawiamy. AGAFA ODEZWIJ SIę!
aniasz
2007-10-07
20:33:05
Email
Witajcie! Dziękuję za trzymanie kciuków bo chyba się przydały :) w środę jadę na drugą rozmowę do Warszawy, zobaczymy co z tego wyjdzie, kto wie może akurat stwierdzą że nadaję się do tej pracy, oby :) co do Saruni to po tej okropnej nocy juz nie wymiotowała ale niebardzo chciała jeść przez kolejne dni, jest z nią coraz lepiej. POdejżewam że to jakiś wirus, i w dodatku ja go teraz złapałam. Boli mnie brzuch i niebardzo chce mi się jeść, do tego ogólne osłabienie i ból głowy. Nie polecam nikomu bo czuję się strasznie... Ciemiączko Sary też jeszcze nie zrośnięte, jest dosłownie na opuszek palca, daję jej tak jak Ewa jedną kroplę wit. D3. Poza tym córcia w szcztowej formie. Dzisiaj np weszła sama na krzesło!!! I co najgorsze chce jeść wszystko co zobaczy na oczy, a jak się jej odmówi to wielki krzyk i grymaszenie, oj pokazuje mała charakterek pokazuje :) trzymajcie się cieplutko
Azuza
2007-10-07
21:11:30
Email
Aniasz to super że Ci się udało z tą pracą, trzymamy kciuki dalej!Zuzia ma trochę wieksze ciemiączko, tak na szerokość kciuka-ale pediatra nie kazała się martwić, my dajemy 2 kropelki vigantolu.My też przechodziliśmy takiego wirusa jednodniowego jeszcze przed wakacjami, nie polecam...Zuzia czuje się już lepiej i jak jutro będzie ciepło to wreszcie pójdziemy na krótki spacerek. Zuzia zrobiłą się straszna gadułą-jak my rozmawiamy to ona też po swojemu coś musi tłumaczyć, przekomicznie to wyglada. Pozdrawiamy i buziaki wysyłąmy...
eva
2007-10-08
09:34:22
Email
Ania moje gratulacje - oby ta druga rozmowa przyniosła podobny skutek - trzymamy kciuki. Olek trochę gorączkuje, pojechałam na to wesele, a on cała noc miał gorączkę, oczywiście nikt mi o niczym nie powiedział, dopiero rano po weselu, myślę, że to czwórki 2 na raz próbują się przebić, bo dziąsła napęczniały jak balon, teraz Oluś smacznie śpi, jest jakiś taki marudny i senny, wrrr kiedy te ząbkowanie się skończy...
eva
2007-10-08
09:35:24
Email
to zdjęcie przed wyjściem z domu na wesele, na którym z resztą średnio się bawiłam (byłam sama)

Azuza
2007-10-10
09:11:34
Email
Hej bo zaraz znikniemy ze strony. Co tam u Was dziewczyny i Waszych pociech? U nas przeszło przeziębienie i nadal ćwiczymy chodzenie, już coraz lepiej Zuzi to wychodzi, wreszcie idąc na spacer nie muszę jej nościć tylko biorę za rączkę i idziemy :-)
Azuza
2007-10-10
09:12:18
Email
Ewa świetnie wygladałaś, aż Olek się chyba zdziwił bo tak patrzył na ciebie...
FK
2007-10-10
11:54:42
Email
No tak Olek zdecydowanie z podziwem patrzy na mamę :) I słusznie, bo wyglądałaś super Eva! U nas ok, ale czasu nie mam na pisanie. Ledwie się zaczął rok akademicki a ja mam już zaległości i w przygotowywaniu zajęć i w doktoracie i w domu :( A do tego oczy na zapałki, bo Krzyś gorzej znów sypia, tzn. budzi sie w nocy kilka razy i chce żeby go przytulić albo potrzymać za rączkę. A z postępów - Krzyś wreszcie sam wstaje przy meblach. Do tej pory stał jak go postawiliśmy przy czymś, ale sam wstawać nie próbował. A tu ni z tego ni z owego zaczął wstawać bez żadnego problemu. Cieszymy się, że są postępy :) Pozdrawiamy!
eva
2007-10-10
22:25:28
Email
dziękuję dziewczyny :-) Teraz niestety nie jest tak słodko. Olek ma lekkie zapalenie gardła a mnie połamało na dobre, wszystko mnie boli, plecy, dłowa, gardło, z nosa kapie, jednym słowem grypa na całego. Mam tylko nadzieję, że na Olka nie przejdzie to paskudztwo, trzymajcie się cieplutko, pozdrawiamy. PS mimo wszystko humory nam dopisują, coraz lepiej sie "dogadujemy" no i wreszcie usłyszałam wyczekiwane od tak dawna: MAMA!!!!!
aniasz
2007-10-12
13:22:40
Email
hej :) no i udało się, dostałam pracę! mam zacząc od listopada, na początek szkolenia i wdrożenie w cały tan bajzel a później już "tylko" jeżdżenie po szkołach, zamówienia, konsultacje itp. itd. jak na razie jestem trochę przerażona tym jak sobie poradzę, ale staram się myśleć pozytywnie, w końcu wybrali mnie z grupki ludzi, więc musiałam się sprawdzić z ich oczekiwaniami. Poza tym u nas wszystko w jak najlepszym porządku, choroby omijają nas z daleka, i oby tak dalej. Sara pozbyła się już koszmaru ząbkowania i problemów żołądkowych, teraz wsuwa wszystko jak odkurzacz :) trochę mnie to martwi bo najchętniej to jadłaby cały czas a to w końcu też niedobrze :) w poniedziałek w końcu idziemy na szczepienie, a przy okazji mały przeglądzik, także będę się mogła pochwalic ile waży i mierzy mój klocuszek. Ulubione (i jedno z nielicznych) słowo Saruni to DA w spazmie nawet DAJ wychodzi he he poza tym jakoś nie bierze się za gadanie ale na wszystko przyjdzie czas. pozdrowienia dla wszystkich i wielkie dzięki za trzymanie kciuków, bardzo się przydało :)
FK
2007-10-12
16:22:16
Email
Aniasz - GRATULACJE! I nie martw się, na pewno sobie poradzisz :) Cieszymy się też, że ze zdrówkiem Sary wszystko ok. Co do gadania, to widać chyba prawda, że jak w jednej dziedzinie dziecko rozwija się szybciej, to w drugiej z reguły wolniej. Sara już biega, a z mówieniem gorzej. Za to Krzyś jeszcze nie chodzi, a gadane ma, że hoho. Nawet nie zacznę wymieniać słów, które już umie, bo sporo tego jest :) W każdym razie mówi dużo więcej niż jego kuzyn starszy o 4 miesiące. Pozdrawiamy.
FK
2007-10-12
16:23:02
Email
AGAFA - gdzie jesteś? Napisz chociaż parę słów, bo martwimy się o Was!
Azuza
2007-10-13
11:05:27
Email
Hej dziewczyny mam chwilkę żeby tu zagladnąć...Aniasz gratulacje, super że Ci się udało z tą pracą! Eva nie daj się chorobie, polecam soczek malinowy i herbatkę z miodem. FK racja z tym rozwojem, Zuzia też szybciej łapie się za mówienie niż za chodzenie. Chociaż stoi już sama, tylko ma jakiś strach przed zrobieniem tego choć jednego kroczka. A z mówieniem to faktycznie można się z nią już trochę dogadać. Dużo też mówi po swojemu, często jak my rozmawiamy to wtrąca się do rozmowy i po sowjemu mówi i mówi. Aniasz to barzdo dobrze, że Sarunia ma apetyt-przynajmniej nie musisz się wysilać przy karmieniu-Zuzia to raz ma apetyt i wszystko je co zobaczy a potem przez parę dni znowu je tylko tyle co musi, śmieję się że chyba dba o linię bo co nabierze tłuszczyku to zaraz wprowadzi dietkę i straci go...Oj już sie przyzwyczaiłam że tak to u niej jest z tym apetytem, ale na początku mnie to okropnie denerwowało. Dzisiaj u nas taki wiatr silny wieje, że na spacerku byłyśmy tylko 15 minut bo nie dało się chodzić, ale choć troszkę się dotleniłyśmy.A teraz czas na drzemkę. A Agafa to chyba o nas zapomniała jak pisała dużo to teraz wcale tu nie zaglada.Miłego dnia kochane i piszcie, piszcie. Buźki
Azuza
2007-10-16
16:20:47
Email
Dziewczyny czemu nic się nie odzywacie, pewnie się bardzo zapracowałyście.... Ja tylko na chwilkę zagladam zeby się pochwalić,Zuziunia wreszcie zrobiła pierwsze kroczki,w końcu się odważyła.Pozdrawiamy i buziaki
aniasz
2007-10-16
20:22:49
Email
hej :) nie odzywamy się nic ponieważ na nieszczęście nas też dopadły choróbska :( Zuzia przyniosła jakiegoś wirusa ze szkoły, sama ledwie to zauważyła, ale pozarażała mnie i małą. Dzisiaj cały dzień wlczyłyśmy z gorączką, nieciekawie to wygląda, jutro z samego rana idziemy do lekarza, obawiam się że nie obejdzie się bez antybiotyku, no ale oby tylko szybko przeszło, pozdrowionka, aha i WIELKIE GRATULACJE dla Zuzi!!
Azuza
2007-10-16
21:21:05
Email
A te choróbska okropne w końcu każdego dopadają, nie ma to jak lato. A Zuzia też znowu ma katar i tylko się modlę żeby jej przeszło bez żadnych leków, bo drugi antybiotyk w ciągu jednego miesiąca to by było za dużo. Dużo zdrówka wszystkim życzymy. Dobrej nocki
FK
2007-10-17
00:02:27
Email
Gratulacje dla Zuzi z okazji pierwszych kroczków :) Pokazałam wczoraj Krzysiowi ostatnie zdjęcie Zuzi z działu z fotkami. Buzia mu się roześmiała i zaczął z radości machać rączkami i nóżkami. To chyba była oznaka sympatii :) Potem coś mówił do Zuzi po swojemu. Zuzia pewnie by go zrozumiała, ale ja się tłumaczenia nie podejmuję ;) Aniasz - zdrówka Wam wszystkim życzymy. U nas (odpukać) choroby nas nie atakują. Od czasu zapalenia płuc, które Krzyś miał w lutym, nie było nawet katarku. Oby tak dalej! Aha - nie pisałam chyba, że Krzyś nagle zaczął raczkować. Próby trwały już od dwóch miesięcy, ale niewiele z tego wychodziło. Myślałam, że pominął ten etap, a tu niespodzianka :) Fajniutko to wygląda. Możemy się jeszcze pochwalić pierwszymi sukcesami wychowawczymi. Krzyś reaguje na "nie wolno" np. przy otwieraniu szuflad. Oczywiście po minucie znów próbuje, ale jak się znów powie, że nie wolno, to nie otwiera :)
Azuza
2007-10-17
13:16:54
Email
FK jak przeczytałąm to co napisałąś to chciało mi się smiać, fajnie to musiało wyglądać-chciałabym wtedy zobaczyć Krzysia. Moze kiedyś Krzyś z Zuzią sie spotkają jak dorosną... A Zuzia ma nowego ząbka, ostatnio jak jadła to często łąpała się jakby za prawe uszko, policzek i płakała-już myslałm ze ją boli ucho ale teraz już wiemy co to było.Na dole ma tylko jedynki a teraz wyszłą jej czwórka i to taka duża. Moze i ten ketar też od tego. Aniasz a jak tam u Was, byliście u lekarza.
Azuza
2007-10-17
13:21:17
Email
To teraz już Krzysiu wszędzie dojdzie na raczkach. A Zuzia dzisiaj znowu trenowałą chodzenie, ale tylko parę kroczków i zaraz na kolana-trochę jest jeszcze nie pewna swoich sił.Dzisiaj taka śliczna podgoda na spacerek, ciepło i przyjemnie. Eva a jak tam Olek, przeszło mu przeziębienie.
eva
2007-10-17
20:07:55
Email
hej, ale tu nowości ho ho gratulujemy raczkowania i chodzenia, a także nowych ząbków i innych postępów. Tak przeziębienie minęło Olkowi i mnie, my też mamy kolejnego zęba (razem 11)pozdr
asnowak
2007-10-17
20:12:16
Email
witam wszystkie mamy, ostatni raz na forum byłam oj oj chyba w styczniu. Zapomniałam nawet hasła i zalogowałam sie nie jako asnowa tylko asnowak. Moja Ola ( ten gigant 4320, 60 cm i super włosy)chodzi, jest zdrowa wszystko suuuper. I najważniejsze będzie miała rodzeństwo, rano zrobiłam test.

asnowak
2007-10-17
20:16:52
Email
nie, spko jeszcze wmaju byłam, coś mi pamięć szwankuje, ale to chyba z radości,mam wrazenie że bardziej sie cieszę niz za pierwszym razem, wtedy miałam pełno obaw, teraz pełen luzik
aniasz
2007-10-17
20:45:41
Email
hej Asnowa to super wiadomość! :) gratulacje! może cię to zmotywuje do częstszego zaglądania do nas :)
aniasz
2007-10-17
20:48:35
Email
a u lekarza byłyśmy i okazało się (zgodnie z moimi przypuszczeniami) że taka wysoka gorączka (39,6) to od zęboli!!! wprawdzie sarunia ma małą infekcję ale nie potrzeba antybiotyku, najwięcej zamieszania narobiły wyżynające się trójki (jednak nie wyszły jeszcze wszystkie). Ciężko mi zobaczyć co tam się dzieje w buźce Sary, jakoś niebardzo lubi żeby jej tam grzebać i zaglądać :)ale jak się uśmiecha to pełna buzia zębów :) pozdrowionka
Azuza
2007-10-18
09:08:28
Email
Asnowa gratulacje, zyczymy zeby wszystko było w jak najlepszym porządku, no i chłopczyka do pary...
Azuza
2007-10-18
09:10:06
Email
To dobrze, że wrześniaczki dochodzą do zdrowia. Zuzi tez wychodzą zęby i chyba wszystkie na raz, budzi się w nocy bardzo często. Oj z tymi dzieciaczkami...P
asnowak
2007-10-18
09:40:43
Email
dzięki za powitanie i zyczenia. Z tego co czytam to u nas też wszystko w normie statystycznej - idą zęby i to te tylnie także jest ich juz 12. Wczoraj musiałam pierwszy raz dać Oli Panadol bo obudziła sie z płaczem i tulenie nie pomogło. Na szczęscie lek podziałał i już nie budziła się. Chodzi fajnie, byliśmy wczoraj u ortopedy, oczywiscie stwierdził ze musimy kupić lepsze buty poleca naturino ewentualnie bartek.
asnowak
2007-10-18
09:41:28
Email
problem w tymże Ola nienawidzi butów. Kilka dni temu szukałam jednego z nich i znalazłam go w koszu na smieci...cwaniara
eva
2007-10-18
21:37:07
Email
Asnowak witamy ponownie, Ola bardzo urosła i ślicznie wygląda, gratulujemy i trzymamy kciuki za za rodzeństwo Oli, pozdrawiamy
FK
2007-10-19
13:54:03
Email
Asnowa - super, że znów jesteś :) Mam nadzieję, że na dłużej. Ola Ci pięknie rośnie. Urocza z niej dziewczynka :) No i oczywiście gratulujemy kolejnego Maleństwa i 3mamy kciuki, żeby było wszystko dobrze. A ja Ci tak po cichu zazdroszczę... No ale u nas teraz to jeszcze nie jest dobry czas na kolejnego Dzidziusia :(
A tak poza tym, to u nas też ząbki się dają we znaki. Krzyś się budzi z płaczem kilka razy w ciągu nocy. Na razie unikaliśmy przeciwbólowych, ale może dziś mu dam coś na noc, bo po co ma się męczyć. Pozdrawiamy gorąco!
asnowak
2007-10-21
23:15:18
Email
Kupiliśmy buty Gucio, nie podobają mi ale podobno idealne na pierwsze kroki- z wkładką profilaktyczną.Polecam, naprawdę Ola lepiej chodzi i o dziwo nie ściąga ich..
Azuza
2007-10-25
14:19:21
Email
Hej, dziewczyny co tam u Waszych pociech nowego??????????????????????? Zuzia chodzi już coraz lepiej ale jeszcze nie jest do końca pewna swoich sił.My też powoli rozglądamy sie za zimowym obuwiem, zastanawiam sie jaki rozmiar żeby za szybko nie wyrosła i z drugiej strony żeby nie były bardzo za duże. Wszystkie pewnie zapracowane że tak rzadko tu zagladamy ale dziewczyny znajdzcie chwilkę.
eva
2007-10-25
14:38:40
Email
hej hej, to prawda, nasz temat konkretnie zaniedbany ostatnio, szkoda... u nas jakoś powolutku do przodu, dużo spacerujemy, uczymy się nowych rzeczy i poznajemy świat. Buty-hmm my też jeszcze nie kupiliśmy, też zastanawiam się jakie, może w przyszłym tyg wyskoczymy na zakupy (tym bardziej że jutro wraca Marcin). Teraz dopijam kawkę i zmykamy na spacer, może uda nam się dotrzeć do lasu i zrobić parę fotek, dziś taka piękna polska złota jesień, zajrzymy tu wieczorkiem, tymczasem pozdrawiamy, acha i BRAWO ZUZIA - teraz to już z pewnością wszędzie dojdziesz sama! hihi
eva
2007-10-25
20:45:09
Email
spacer sie udał, mam nadzieję, że dobrze nam się będzie po nim spało...

eva
2007-10-25
20:45:44
Email
zabraliśmy do domu trochę liści

eva
2007-10-25
20:46:12
Email
buziaczki pa

FK
2007-10-26
11:41:28
Email
Oluś jak zwykle słodki :) Zazdroszczę Wam, że macie czas na spacerki. Krzyś teraz mało wychodzi na dwór niestety. Moja mama nie radzi sobie ze sprowadzaniem wózka po schodach, a jak ja wracam z pracy, to już trochę późno na spacerki... Do tego mamy problemy ze spaniem. Myślałam, że to przez zęby, ale nie pomaga ani panadol ani takie czopki homeopatyczne uspokajające. Krzyś do pewnego momentu śpi spokojnie, a potem ciagle płacze. Dziś to chyba co pół godziny. I zaczął znów jeść w nocy. Próbowałam mu zwiększyć porcję wieczorną, ale nie chce zjadać więcej. No a potem jest głodny w nocy. Qrcze nie wiem, co się stało. Tak nam ładnie sypiał do tej pory. Sporadycznie się zdarzało, że sie budził. A teraz ta sytuacja trwa już chyba ponad dwa tygodnie. Ja to praktycznie chodzę na rzęsach. Kładę się koło 1:30 lub 2 w nocy, bo pracy nad doktoratem i przygotowywania zajęć mam mnóstwo; no i ledwie się położę, to Krzyś zaczyna się budzić... Może macie pomysł o co tu chodzi?
eva
2007-10-26
14:22:27
Email
FK witaj w klubie, Olek też bardzo źle sypia w nocy, różnica miedzy nami jest taka, ze ja nie pracuję i nie uczę się obecnie, więc czasem odpocznę w ciągu dnia, chociaż z tym też różnie. Ja do tej pory też myślałam, ze to zęby, no ale przecież nie można cały czas zwalać tego, że budzi sie czesto na zęby! Dziś np wstawałam chyba z 10 razy do niego, bardzo czesto sie budzi i śpi niespokojnie. A i tak jak Krzyś też jest głodny, staram sie dawać mu większe kolacje, a i tak potrafi obudzić sie o 4 rano z krzykiem, wtedy szybko muszę dać mu mleko, bo pół bloku budzi hihi. Bywało już tak, że budził sie około 6 do jedzenia i spał do 7 a czasem nawet do 8. Mam nadzieję, że to szybko minie bo nic mu nie dolega. Pozdrawiamy
FK
2007-10-26
15:34:24
Email
No to widzę, że u Olka wygląda to niemal identycznie jak u Krzysia. Dziwne to... No ale może trzeba to po prostu przetrwać. Ja się zastanawiam jeszcze czy to nie jest kwestia suchego powietrza, które u nas jest niestety odkąd włączyli ogrzewanie. My wprawdzie mamy kaloryfer cały czas zakręcony i przed spaniem dobrze wywietrzony pokój, ale jednak rury robią swoje. Dziś spróbuję włączyć na noc nawilżacz. Zobaczymy, czy to coś pomoże. Pozdrawiamy.
aniasz
2007-10-27
11:22:31
Email
cześć dziewczyny i chłopaki :) u nas wszystko po staremu, coraz mniej tych nowości o którychmożna było pisać codziennie w pierwszych miesiącach życia naszych maluszków. Sarunia do perfekcji opanowała twista :) wywija tą małą pupką jak nie wiem he he z zębami powoli finiszujemy, jeszcze trochę katarku zostało ale generalnie jest już dobrze. Mała spi w nocy i nie budzi się już z takim okropnym płączem jak przy ząbkowaniu. Powiem wam dziewczyny że wydaje mi się że to jednak zęby dokuczają waszym chłopakom. Nie jestem jakąś specjalistką, ale zachowanie waszych maluszków jest identyczne jak Sary kiedy wyrzynały jej się te okropne trójki. osobiście polecam Nurofen, jest mocniejszy od Panadolu i naprawdę skuteczny. Lekarka poleciła mi jeszcze psikanie Tantum Verde na spuchnięte dząsła, działa to przeciwbólowo i przeciwzapalnie. No i wiadomo jakiś Calgel czy inny specyfik. Wielkie brawa dla Zuzi, teraz to już tylko do przodu i coraz szybciej :) u nas niestety jesteśmy już na etapie wchodzenia na wszystko, kanapy, fotele, krzesła itp. już nie mówiąc o rekordowym wdrapywaniu się na schody ehhhh już nawet na sekundę sie nie można odwrócić bo już cos kombinuje... a u nas dzisiaj bardzo szczęśliwy dzień, ponieważ koleżanka (ta na której ślubie byliśmy w lipcu) urodziła dzisiaj rano synka :)kolejne szczęście na ziemi. Trzymajcie się cieplutko
Azuza
2007-10-27
18:55:42
Email
hej, to znowu my :-) Ania ma rację, że teraz za bardzo nie ma o czym pisać bo te nasze małe cuda już tak szybko nie pędzą do przodu...U nas też zęby atakują. Jakiś tydzień temu byliśmy u lekarza bo bardzo kaszlała i miałą okropny katar, byłam pewna ze skończy się na antybiotyku-a tu nic, wszystko czyste na szczęście-to zębiska...Potem jej przeszło a teraz znowu to samo, dzisiaj taka biedna i nie wyraźna. ANIU a jaki ten Tantum Verde dokładnie kupiłś-on też zapobiega zapaleniu gardła, specjalny dla dzieci????A z budzeniem to ja też Was nie pociesze bo sama wstaję do Zuzi kilka razy, ale to wina cyca-nie wiem kiedy uda mi się ją całkowicie odstawić????OLEK do twarzy Ci ze "złotą jesienią"
agafa
2007-10-27
19:52:18
Email
hej kochane wrześniaczki i wytrwałe mamusie!!!!!!! bije sie mocno w pierści i z wielce podkulonym ogonkiem meldujemy sie ;)eh od czego by tu zacząc.....może od tego dlaczego nie pisałam: po pierwsze internet nam przez kilka tygodni non stop szwankował a kiedy był to czasu nie było!!!wracam do domu po 18 jak nie idę do buwu (biblioteka UW)...tak więc praca, studia, magisterka, do tego mąż i kochana ;) Gusia :))) jest co robic a doba ma tylko 24 godz. nie zdążyłam jeszce wszystkiego przeczytac ale postaram sie nadrobić.
agafa
2007-10-27
19:56:50
Email
po pierwsze Krzyś przepraszamy najmocniej że o czasie nie złożyłyśmy życzen, to właśnie przez ten feralny net.....( nawet teraz jak pisze zastanawiam sie czy zdąze wysłac przed ewentualnym trachem) wieć Krzyś wszystkiego cudownego życzymy z okazji teraz już 13 przeszło miesięcy, Rosnij zdrowo aniołku!!!
agafa
2007-10-27
19:59:19
Email
po drugie Gusia ochoczo wita Olę, jesteś śliczna i już taka duza! ;)
agafa
2007-10-27
20:03:03
Email
po trzecie...jesteśmy pełne podziwu dla tak wielkich osiągnięć wszystkich wrześniaczków i szczerze i radośnie gratulujemy postępów!!!!!!chodzenia, ząbków, gadania urody i mądrości, hihi ;)))
agafa
2007-10-27
20:19:37
Email
a co u nas?...też do przodu ;) z początkiem października Gusia sama stanęła, potem zaczęło sie pewne chodzenie za dwie rączki, za jedną, a trzy dni temu zrobiła pierwsze kroczek samodzielnie, a wczoraj dwa kroczki--hurrra!!!!---bardzo sie cieszymy, bo odkąd sama stoi bała sie iśc i jak ją wołaliśmy to siadała i szczęśliwa raczkiem człapała ile sił ;)...Ząbków mamy 11, gadamy po swojemu cały czas, mówimy cześć i en-by (czyt. "dzień dobry" ;) na powitanie; po za tym "w pa" czyli "w pracy", "dziekuje" nie da sie napisac naszym językiem ;)... a ze spankiem i u nas różnie, budzimy sie kilka razy w nocy, a czasem tylko raz. Gorzej z zasypianiem od kilku dni Gusia wyrzuca smoka za łóżeczko i pyta " dzie je" i pokazuje żeby jej podac a jak my sie schylamy to piszczy z radości ze fajna zabawa...aż stawiamy veto i jest problem ;( no i oczywiście potrafi pokazać swoje niezadowolenie czasem tylko odwracając sie, zasłaniając buzie rączkami, a czasem kładzie sie na podłogę i krzyknie, a kiedy nie reagujemy podchodzi i daje jakaś zabawkę, żeby sie razem pobawić, a poza tym to jest cudowna i milusińska przytulanka, uwielbia karmić gości swoimi chrupkami i non stop bawić w "chowanego" ...to tyle z grubsza, bardzo goraco pozdrawiam i mam nadzieję, ze uda mi sie częściej zaglądać, a przy kolejnej sposobnosci postaram sie wklei fotki
Azuza
2007-10-27
22:09:37
Email
No Agafa wreszcie się odezwałąś, a już się martwiłyśmy! Ojoj to rzezcywiście u Wsa duzo zmian, chodzenie i ile zębów!!! gratulujemy. Więc jednak konczysz studia, no i jak Ci idzie.Mi tak ciężko zmusić sie do nauki, cały dzień z Zuzią tak mnie potrafi wymęczyć, ze wieczorem kiedy ona zas
Azuza
2007-10-27
22:10:35
Email
No Agafa wreszcie się odezwałąś, a już się martwiłyśmy! Ojoj to rzezcywiście u Wsa duzo zmian, chodzenie i ile zębów!!! gratulujemy. Więc jednak konczysz studia, no i jak Ci idzie.Mi tak ciężko zmusić sie do nauki, cały dzień z Zuzią tak mnie potrafi wymęczyć, że wieczorem kiedy ona zasypia to ja z nią...
aniasz
2007-10-28
22:03:11
Email
no proszę kto tu do nas powrócił :) fajnie że znowu jesteście dziewczyny, gratulujemy postępów i czekamy na zdjęcia :) Azuza Tantum Verde w aerozolu, jest tylko jedno, nie ma specjalnego dla dzieci. Wczorajsze pępkowe skończyło się dla mnie dosyć późno więc zmykam odsypiać, miłej nocki wszystkim
FK
2007-10-30
10:47:18
Email
Agafa - super, że znów jesteś. Naprawdę martwiliśmy się o Was. Cieszymy się, że to tylko prze awarię internetu i nadmiar pracy. Czekamy na zdjęcia Gusi. Na pewno bardzo się zmieniła. No i gratulujemy pierwszych kroczków! Dziękuję też w imieniu Krzysia za życzenia urodzinowe :)
FK
2007-10-30
10:52:58
Email
A u nas drobne kłopoty. Mam nadzieję, że przejściowe. Krzyś od kilku dni ma paskudną wysypkę w kroczu. Nie zmieniałam ani pieluch ani chusteczek, więc to raczej nie uczulenie. Walczymy sudokremem i bepanthenem, ale nie bardzo pomaga. Wczoraj włączyłam clotrimazol. Dzwoniłam w tej sprawie do lekarza. Powiedział, żeby spróbować triderm, ale chyba jeszcze chwilę się wstrzymam, bo to jest sterydowy preparat, a ja mam co do sterydów mieszane uczucia. Poa tym martwię się, czy coś się nie dzieje z drogami moczowymi, bo jak przewijam Krzysia, to ciągle posikuje. Tzn. nie zrobi siusiu tak po prostu, tylko siknie ciut, za chwilę znów troszkę itd. Mnie się to wydaje dziwne. A dziś się jeszcze do tego wszystkiego dołączył lekki kaszelek. Dziś poczekam, jak to się rozwinie i najwyżej jutro wybierzemy się do lekarza.
FK
2007-10-30
10:57:07
Email
A i jeszcze mam do Was pytanko z innej beczki. Czy kupowałyście już Waszym Maluszkom ubranko na zimę. Ja chciałam kupić taki komplet spodnie i kurtka. Szukaliśmy w weekend, ale są wszędzie pustki i wszyscy mówią, że już dostaw nie będzie i że za późno się za te zakupy zabraliśmy. Ja jestem w szoku. Przecież jest dopiero październik! Znalazłam jeden komplet, ale cena mnie odstraszyła - 200zł.
aniasz
2007-10-30
11:03:11
Email
FK może na allegro popatrz za kombinezonem, tam na pewno są :) a co do pupci to niezawodny jest Alantan Plus Maść, jak on nie pomoże to już tylko sterydy... U nas Sudocrem powodował odparzenia, a Bepanthen to ponoc lepszy na brodawki.. No ale wiadomo każdemu co innego służy, niemniej jednak gorąco polecam Alantan
FK
2007-10-30
11:09:42
Email
Aniasz - dzięki za radę. Wypróbuję ten alantan. Co do allegro, to owszem sporo rzeczy tam kupowałam, ale co do kombinezonu mam mieszane uczucia. Ze zdjęcia ciężko go ocenić. No ale jak nie będzie wyjścia, to tak właśnie zrobię. Pozdrawiam.
Azuza
2007-10-30
19:52:40
Email
Hej, u nas też kłopotki ze zdrowiem, Zuzia dostała antybiotyk, kaszel, katar... robiliśmy też badania na mycoplazme bo ostatnio u nas jakaś epidemia tej bakterii-powoduje ona nawaracający sie kaszel. Zimowe ubranko już dawno kupilismy, ale rzeczywiście z tymi dostawami to chyba prawda bo jak ostatnio rozgladałąm sie za butami to kiepski wybór-i tez starszyli, ze już wiecej dostaw nie będzie, ale mozę jeszzce coś znajdziesz FK. Ceny racja, ja za spodnie i kurtke dałąm 150 zł. Na odparzenia polecam linomag maść, stara maść ale u nas bardzo pomogła kiedyś jak już nic nie pomagało. Ale może warto zeby to zobaczył lekarz, żeby jakieś zapalenie nie było. Pozdarwiamy wszystkich i zyczymy zdrówka. Buziaki
FK
2007-10-31
23:46:23
Email
Byliśmy dziś u lekarza, bo kaszelek nie ustępował a i skóra pod pieluszką też się nie goiła. Pani dr stwierdziła, że jest infekcja, ale póki co wystarczy dawać Krzysiowi wapno, syropek i witaminki. Przepisała nam antybiotyk, ale tak tylko na wszelki wypadek. Mamy wykupić i podać jeśli się pogorszy, co mamy nadzieję nie nastąpi, chociaż niestety wieczorem kaszelek był trochę silniejszy. Zobaczymy jak w nocy będzie. Na razie Krzyś nie kaszle przez sen, więc jestem dobrej myśli. No a oprócz tego lekarka stwierdziła pieluszkowe zapalenie skóry. Dostaliśmy maść i mamy jak najwięcej wietrzyć i częściej zmieniać pieluszki. Zobaczymy, czy to pomoże. Ale wiecie, co w tym wszystkim jest najdziwniejsze. Krzyś lepiej sypia. Teraz bym się nie dziwiła, gdyby się budził w nocy, a on tymczasem ostatnie 3 nocki przespał w całości. Cieszymy się oczywiście z tego. Eva - a jak spanie Olka? Lepiej trochę? Pozdrawiamy wszystkich!
agafa
2007-11-02
12:13:50
Email
hej hej ;)pozdrawiamy z Zamościa! na razie kończymy bo dużo odwiedzin przed nami, ale meldujemy sie ;))) gorące buziaki i dużżżżo zdrówka wrześniaczki!!!papa
Azuza
2007-11-04
19:48:02
Email
Kochane co tam u Was słychać i u Waszych cudaczków...:-) Włąsnie uśpiłąm Zuzię i chwilkę siadłam przed komputerem.Teraz przez najbliższe 3 tygodnie będziemy z Zuzią same bo mój Artur pojechał z dziećmi z Ośrodka, w którym pracuje na turnus rehabilitacyjny do Wisły. To nasze pierwsze tak długie rozstanie i kompletnie nie mogę sie znaleźć w tej sytuacji, mam nadzieję, ze z każdym dniem będzie lepiej... EVA jak Ty wytrzymujesz wyjazdy Twojego męża??? Poza tym Zuzia juz dobrze chodzi, z czego się bardzo cieszę bo miło patrzeć jak sobie drepta po domu. Narazie siedzimy w domu bo Zuzia jest na antybiotyku.Ja mam mnóstwo nauki ale okropnie nie chce mi się uczyć, moze teraz szybciej sie zmobilizuję jak nie ma męża. Napiszcie coś dziweczyny, co u Was. Eva masz jakąś receptę na to jak wytrzymać rozłakę???
FK
2007-11-05
00:01:54
Email
Azuza - współczuję rozłąki z mężem. Ja sobie tego zupełnie nie mogę wyobrazić. Tomek w piątek wyjeżdża na wyjazd integracyjny z pracy na 3dni i to już mnie smuci, a trzech tygodni to sobie nie wyobrażam. Mam nadzieję, że szybko Wam ten czas zleci. A Krzyś tak jak Zuzia na antybiotyku. Niestety zaczęło nam się choróbsko przenosić z gardła do oskrzeli, więc trzeba było dać ten antybiotyk. Dziś już była ostatnia dawka. Na szczęście zadziałał szybko i już Krzyś ma się całkiem dobrze. Pokasłuje już niewiele. Ja też się mocno przeziębiłam. Wczoraj miałam taki katar i ból głowy, że ojej. No ale dziś jest już lepiej. Co do nowości u nas, to Krzyś mówi "babcia". Wcześniej mówił baba, a teraz już babcia. Nieźle nas tym zaskoczył. Za to na samodzielne chodzenie jeszcze trochę będziemy musieli chyba poczekać. Aha - udało mi się kupić wreszcie to ubranko na zimę. Zapłaciłam 119zł., więc jeszcze nie tak źle. Fajne jest, więc jesteśmy zadowoleni. Zdrówka wszystkim życzymy!
FK
2007-11-05
00:03:21
Email
Zapomniałam jeszcze napisać, że maść zapisana przez panią doktor pomogła na pieluszkowe zapalenie skóry i z tym już się uporaliśmy :)
FK
2007-11-05
00:10:57
Email
Dawno nie wstawiałam żadnego zdjęcia. Tak Krzyś się cieszył jak kupiliśmy mu cymbałki :)

Azuza
2007-11-05
10:15:46
Email
FK Krzyś to chyba jakimś muzykiem będzie, kiedyś miał też zdjecie z gitarą... Ale słodziutki jak sie smieje. Gratulacje "babcia" to dopiero. Zuzia jak zaczęła chodzić to nie bierze się za naukę innych słów. FK ja też sobie nie wyobrażałam rozłąki do momentu aż któregoś dnia zadzwonił dyrektor Artura i poprosił go żeby jechał, a szefowi sie nie odmawia... Jestem okropnie zła bo pojechało jeszcze 5 osób ale one nie mają własnych rodzin wiec im to obojętne czy normalnie codziennie przychodzą do pracy czy jadą na turnus. Artur też jest zły bo teraz Zuzia była tak do niego przywiązana a 3 tygodnie to dużo dla takiego malucha...No ale jakoś musimy dać radę.A co u reszty wrześniowych dzieciaczków?
FK
2007-11-05
22:49:38
Email
No tak Azuza, szefowi się nie odmawia... Szkoda, że niektórzy ludzie nie zauważają pewnych spraw. Przecież mógł pomyśleć, że przy małym dziecku taki wyjazd to jest problem... Jeszcze raz Wam życzę, żeby ten czas minął Wam jak najszybciej. A jak Zuzia się czuje? Krzyś już chyba całkiem dobrze. A do tego mamy ząbek nr 9 :) A co u Sary, Gusi i Olka? Dziewczyny odezwijcie się koniecznie. Pozdrawiamy i życzymy dobrej nocki.
Azuza
2007-11-06
13:24:41
Email
Hej, gdzie jesteście wrześniaczki, tylko ja i FK rozmawiamy na tym forum???? Zuzia już dobrze się czuje-ale jeszcze dam jej do końca wybrać antybiotyk tak żeby był skuteczny. U nas zrobiło się bardzo zimno, nawet z domu nie chce się wychodzić. Byłam dziś na zakupach, kupiłam Zuzi butki na zime, wogóle nie było już wyboru, chodziałam po sklepach i nic nie było ciekawego. A rozmiarówka to jakaś dziwna w zimowych butach, Zuzia nosi butki rozmiar 19-20 dziwna a teraz kupiłam jej 22.Są długire ale mniejszego rozmiaru nie mogłam jej załozyć, ajkieś takie w srodku wypchane kożuszkiem... Idę robić obiad, dziś na szybko naleśniki bo jak jesteśmy same to nawet gotować mi sie nie chce.Buziaki
FK
2007-11-06
14:15:00
Email
U nas rano pogoda była jeszcze względna, więc wyszłam z Krzysiem na pół godzinki, bo od tygodnia nie wychodził z domu. Teraz jest już paskudnie - pada deszcz ze śniegiem. Qrcze, ja też jeszcze butków Krzysiowi nie kupiłam. Coś czuję, że znów będę miała problem. Ja jak zwykle wszystko robię na ostatnią chwilę :( A poza tym u nas ok. Myślę, że Krzyś jest już całkiem zdrowy. Dziś rano tylko parę razy zakasłał,a teraz już wcale. A nockę jaką mieliśmy wspaniałą. Krzyś spał od 21:15 do 7:45. Bosko :) Aniasz chyba miała rację, że to jednak przez zęby nie mógł spać, bo jak wyszła mu ta czwórka, to wszystko wróciło do normy. Oby tak dalej! Cieszymy się, że Zuzia też już ma się dobrze :) Pozdrawiamy wszystkich. Aniasz, Agafa, Eva - co z Wami?
agafa
2007-11-06
14:34:04
Email
hej hej ;) jestem na zwolnieniu, wiec mam chwilke by napisać ;) czytam że zdrówko juz coraz lepiej to sie bardzo cieszymy...Krzyś gratulujemy 9 ząbka i nowego słowka;) a Zuzi chodzenia ;) u nas ze zdrówkiem u Gusi bardzo dobrze ( odpukać) ja mam znów temperaturę niewiadomego pochodzenia i zawroty głowy, więc lekarz kazał porobic badania i dał zwolnienie, ale ogólnie mamy sie dobrze ;)))byliśmy na święta w Zamościu, babcia nauczyła ja sie żegnać i robic amen i tak bardzo sie wzruszyłam, kiedy na cmentarzu u mojego taty Gusia pieknie sie żegnała i po swojemu skupiona jakby mu coś mówiła...rozkleiłam sie,ze dziadzio nie poznał Guśki, ale teraz na pewno na nią z dumą patrzy!...poza tym Guśka pewnie już chodzi za rączke, tylko kiedy ją puszczamy czuje sie jeszce nie pewnie i przejdzie 2-3 kroczki, potem pac na pupe i szczęśliwa klaszcze sobie ;) więc tez jeszcze poczekamy pewnie na śmiałe chodzenie Gusiaczka. A co do zakupów to my tez jeszce nie mamy zimowych bucików, a tu dziś już przymrozek ;( więc trzeba sie pospieszyc...Azuza ja tez współczuje rozłąki z meżem, ale zobaczysz ze czas szybko zleci, puki co spróbuj świetnie bawić sie z Zuzią, tańcze szalejcie i śmiejcie sie do rozpuku, nam to zawsze pomaga na handrę. A jak do tego jeszce słysze zaraźliwy śmiech Gusi od razu mi lepiej ;) trzymajcie sie cieplutko wrześniaczki, o zdjęcia pamiętam, ale teraz nie mogę ich wkleić, bo muszę do biblioteki. ściskamy serdecznie i pozdrawiamy
agafa
2007-11-08
10:44:30
Email
hehe...o ironio losu...tyle nie pisałam, to teraz przyszło pisać ze sobą ;)))ale nic, wierze że to przejściowy zastój, poza tym doskonale rozumiem jak to jest nie mieć ani chwilki, albo zwyczajnie ochoty bo na dworze coraz smutniej i zimniej ;( nie lubię lipcowej pogody:((( i właśnie dlatego postanowiliśmy z mężem pójść dziś i potańczyć, zebrała sie całkiem spora grupka (zważywszy że to nie weekend-jestem pod wrażeniem ;))i wyruszamy dziś w tany...Gusia wciąż ostrożna z chodzeniem, za to coraz więcej próbuje powtarzać: na Bobika woła "bo", na banana " ba", na śmieci "ble" albo "fe"; mówi "but", "amen" ;)" nie ma", "dziekuje" jakoś Jagodowo, "mama" jak płacze... bardzo sie przysłuchuje naszym rozmowom i śmiesznie naśladuje nasza intonacje. A od kilku tygodni kupka zawsze ląduje w nocniku ;)))ogólnie Guśka jest pogodna, a ostatnio coraz częściej pokazuje swą niezależność i na wszystko, kiwa głowką i mówi" nie", ucieka raczkiem i zasłania sie rączkami zerkając przez palce, jest wtedy taka komiczna, bo za chwile i tak wraca i sama dopomina sie o " cos " co przed chwilą było ble...a jak u Was kochane wrześniaczki, jak zdróweczko i nastroje? Azuza jak Twoje samopoczucie, już kilka dni mniej do powrotu męża ;) mocno ściskamy i serdecznie pozdrwawiamy
asnowak
2007-11-08
10:55:01
Email
U nas też bez zmain poza tym że Ola chodzi bez pieluchy coraz częściej i chyba będę musiała kupić nowy dywan( ale ten jest stary i brzydki więc to moja super metoda na męża). Pogoda fatalna więc ze spacerków nici, a mała też bardziej marudna.
FK
2007-11-09
14:05:00
Email
Agafa - to Ty się lepiej dokładnie przebadaj. Wierzę, że to nic poważnego, ale nie ma co lekceważyć takich objawów. 3mamy kciuki, żeby wszystko było ok. Twoja Gusia widzę taka wygadana jak i Krzyś. Pewnie by sobie ładnie porozmawiali :) U nas ok, chociaż nocki znów ciut gorsze. Ząbek nr 10 jest już z nami, więc może następne też idą i to jest przyczyna. Pozdrawiamy!
Azuza
2007-11-10
09:48:39
Email
Rozgadane te nasze wrześniaczki.... Zuzia też codziennie uczy się nowych słów i nawet trochę łączy je np "opa je" tzn. piłka jest. Kochane te dzieciaczki...A my nadal odliczamy dni , jeszzce zostało 2 tygodnie do powrotu tatusia,Zuzia zaczęła już tęsknić bo dziś rano jak Artur dzwonił i mówił coś do niej to zaczęła całować telefon-słodko to wyglądało.Agafa wklej w koncu zdjęcie Gusi bo już wogóle jej pewnie nie poznamy, taka samno Aniasz bedzie z Sarunią-dawno nam jej nie pokazywałaś. Pozdrowienia...

aniasz
2007-11-10
21:16:11
Email
ha mnie to w ogóle dawno tutaj nie było, ale postaram się nadrobić co nieco, na początek zdjęcie urwiska

aniasz
2007-11-10
21:21:29
Email
u mnie dzieje się dosyć dużo, zaczełam racę a właściwie przygotowywanie i szkolenie do niej. W zeszłym tygodniu od niedzieli do czwratku byłam w Warszawie - u Ciebie Azuza mąż wyjechał, a ja musiałam rostać się z całą rodzinką na 5 dni! także doskonale rozumiem twój nastrój. W stolicy podpisałam umowę odebrałam cały sprzęt (czyt. samochód, telefon i laptop) od wtorku do czwartku byłam na konferencji w podwarszawski Józefowie (pranie mózgu od rana do wieczora). Wróciłam w czwartek w nocy, niestety dziewczynki juz spały, ale rano to dosłownie mało co z siebie nie wyszły ze szczęścia. Zuzia omal mnie nie udusiła, a Sarunia po prostu mocno mnie do siebie przyciągała przez jakies 5 min. Oj ciężko mi było bez nich okropnie. W dodaku moje wyjazdy jeszcze sie nie skończyły. W poniedziałek jadę do Lublina na 1 lub 2 noce, wiec kolejne rostania przed nami (oj nikomu tego nie życzę.
aniasz
2007-11-10
21:24:46
Email
a jeżeli chodzi o Sarunię to straszny robi się z niej urwisek. jak się jej czegoś odmówi to wpada w istny szał wygina się i wrzeszczy, oj pokazuje pazurki dziewczynka, ale jednocześnie potrafi być taka słodziutka że nie sposób się na nią gniewać :) wspina się na wszystkie możliwe meble i zrzuca wszystko co znajdzie się w zasięgu jej ręki :) niestety nie możemy się pochwalić wielkimi postępami w mówieniu, a nocnik według Sary służy do wchodzenia do niego he he ale nie panikuję wszystko w swoim czasie. Oczywiście gratulacje dla wszystkich wrześniaczków za tak wspaniałe postępy. Buziaki dla wszystkich
FK
2007-11-12
14:04:30
Email
No no, Sarunia rzeczywiście ma w oczkach urwiskowy błysk :) Krzyś też czasem ma takie spojrzenie, jak chce coś zbroić, ale raczej jest posłuszny. Pisałam jakiś czas temu o kłopotach z przewijaniem, bo szalał i nie chciał uleżeć spokojnie. Jednak udało nam się go nauczyć, że przy przewijaniu ma być spokojny. Na hasło "Krzysio leży" leży spokojniutko. Jak tylko zapnę pieluszkę, to natychmiast zrywa się do dalszego szaleństwa, ale wtedy to niech szaleje :) Aniasz - współczuję tych wyjazdów :( Czy to tylko przy tych szkoleniach, czy w ogóle Twoja praca będzie miała taki charakter? Pozdrawiamy wszystkich!
aniasz
2007-11-13
09:03:09
Email
FK moja praca będzie bardzo ruchoma ale nie będę wyjeżdżać na noc, teraz to tylko szkolenie, ale już nie mam siły, tak mi strasznie smutno jak sobię patrzę na zdjęcia dziewczynek :( niestety coś za coś, staram się być dobrej myśli i myślę że może być już tylko lepiej. Niestety nie mogę napisać nic nt tego co wyprawia teraz Sarunia... a nie chcę was zanudzać sprawami służbowymi. Odezwę się jak już wrócę do domciu, tymczasem pozdrawiam z białego Lublina
FK
2007-11-13
23:37:36
Email
Aniasz - 3maj się dzielnie! Wiem, co czujesz, bo ja jak we wrześniu musiałam rozstać się z Krzysiem na 3 dni, to płakałam przy wyjeździe jak bóbr.
AZuza
2007-11-15
09:52:40
Email
Hej dziewczyny zniknęłyśmy na drugą stronę...Co u Wsazych maluszków? U nas oprócz tego, że nadal tęsknimy za tatusiem to jest trochę nowości.Zuzia od trzech dni zasypia wieczorem bez cycusia a wypija 180 ml kaszy manny na mleku, czego wcześniej nie robiła,chyba polubiłą tę kaszę bo rano też wypija tyle. Poza tym dzisiaj rano obudziłą sie z katarkiem-mam nadzieję, że to w nic się nie przemieni bo u niej jak katar to kończy się zawsze na infekcji i antybiotyku. Aniasz współczujemy, wiemy co czujesz z powodu tych wyjazdów... Eva a co u Olka, dawno tu nie zaglądałąś. Buziaki
FK
2007-11-16
11:49:37
Email
No witajcie :) U nas ciąg dalszy walki z zębiskami. Na tyle, na ile udało mi się zajrzeć do buzi Krzysia, to wychodzą mu dolne trójki i czwórki jednocześnie. Wszystko pakuje do buzi bez opamiętania. Nocki takie sobie, ale nie jest źle. Z innych nowości - mamy nianię. Moja mama bardzo lubi być z Krzysiem, ale fizycznie nie daje rady na tyle, ile ja potrzebuję. Zazwyczaj jest to tylko ten czas, kiedy ja mam zajęcia na uczelni. No i w związku z tym nie miałam czasu na pracę nad doktoratem, a czas goni. Zdecydowaliśmy się na nianię 2 razy w tygodniu na kilka godzin. Poleciłam nam ją moja koleżanka. Nam bardzo przypadła do gustu i wygląda na to, że Krzyś też ją zaakceptował. W tym tygodniu jeszcze było przyzwyczajanie, tzn. nie wychodziłam z domu tylko pracowałam w drugim pokoju. W przyszłym tygodniu spróbuję na trochę wyjść i zobaczymy jak będzie. Muszę wychodzić, bo jak słyszę Krzysia z drugiego pokoju, to ciężko mi się skupić i zaraz bym szła do niego :) Postaram się wieczorkiem wstawić jakieś nowe zdjęcia Krzysia. Agafa - my cały czas czekamy na zdjęcia Gusi! Eva - co u Olka? Asnowa - jak Ola i jak się miewa Maleństwo w brzuszku? Pozdrawiamy wszystkich!
eva
2007-11-16
16:46:21
Email
Witamy witamy, fakt dawno tu nie zaglądałam, ale jakoś choć jestem na wychowawczym, to cały czas brakuje czasu. Olek jest baaaaardzo aktywny a przy tym męczący, ja też mam sporo zajęć dodatkowych (biorę zlecenia więc jest trochę pracy). No ale postaram się częściej tu wpadać. U nas ok, nie chorujemy, za to chyba tak jak u Krzysia zęby! Noce fatalne (a już ostatnio było super). Ostatnio byliśmy u fryzjera - Olek grzeczny tak jak za pierwszym razem - szkoda, ze w domu nie jest takim aniołkiem, hi hi wszędzie go pełno, wspina się na wszystko co tylko się da, mały rozrabiaka mi rośnie, a to zdjęcie u fryzjera...pozdrawiamy

eva
2007-11-16
16:51:43
Email
Dziewczynki, jesteście śliczne, Zuzia delikatna, a Sara wygląda na bardzo żywiołową dziewczynkę. Azuza my też tęsknimy, tym bardziej że mój Marcin wyjeżdża na 4 tyg, potem wraca na 2-3 i znowu wyjazd. No ale teraz wróci na cały miesiąc! Jak na razie to te wyjazdy wbrew pozorom nas do siebie trochę zbliżają, bo jesteśmy ze sobą już 8 lat (a 5 po ślubie) i nigdy się nie rozstawaliśmy, teraz doceniamy siebie na nowo i przekonujemy sie, że potrzebujemy siebie. Najgorsze jest rozstanie tata-syn, Olek niby mały, ale już bardzo teskni, bo chodzi po domu i woła tata a potem robi smutną minkę i pokazuje rączkami, że nie ma....
Azuza
2007-11-18
21:46:17
Email
Hej, Olek do twarzy Ci w pomarańczowym :-) Dziewczyny ja się chyba załamię, Zuzia znowu ma straszny katar-okropnie jestem zdenerwowana z tego powodu bo ona jak ma katar to rzadko przechodzi bez jakiejś poważniejszej infekcji i antybiotyku. Od października już dwa razy miała antybiotyk, nie wiem czemu ma taką słabą odpornosć... Ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Pocieszam się że już za tydzień Artur bezdie w domu :-)Eva ja to chyba nie dałąbym radę tak na dłuzszą metę się ciągle rozstawać ale fakt, że to zbliza ludzi, no i chyba można się przyzwyczaić. Piszcie co u Wszych dorosłych niemowlaczkó. Pozdrawiamy z Zuzią i życzymy zdrówka i Wam i sobie.
Azuza
2007-11-21
16:42:18
Email
Hej, dziewczyny czemu nic tu nie zaglądacie? Co u Was??? U nas atak zębów, mamy kolejne 3 ząbki.Czy myślałście już o prezentach na Mikołaja? możeb macie jakieś fajne pomysły...
Azuza
2007-11-23
16:50:31
Email
Czy ja jestem sama na tym forum, dziewczyny odezwijcie się bo jakos smutno bez Was i Waszych maluchów.
Goga66
2007-11-23
16:56:52
Email
Azuza - ja się odezwę. Dlaczego Zuzia dostaje antybiotyki? Ma stany zapalne? Bo jeśli to tylko katar i kaszel i gorączka bez zapalenia oskrzeli czy płuc to na wirusa broń Boże - nie należy dawać antybiotyku, bo spadnie jej odporność. Niektórzy lekarze jednak są nieuleczalni z tym nadużywaniem tak silnych leków. Pozdrawiam
Goga66
2007-11-23
17:00:17
Email
Spróbuj smarować jej plecki i pierś jakimś rozgrzewającym środkiem - maścią czy żelem (odpowiednim dla dzieci) i oklepuj przy okazji plecki, to możliwość zainfekowania będzie mniejsza. Zrób też syropek z soku z cebuli z miodem i dawaj ze 2-3 razy dziennie po łyżeczce. Ewentualnie spróbuj z bańkami. Bańki stawiane przez mamę i dziadka uchroniły mojego brata przed kilogramami antybiotyków. Tyle, że po nich trzeba w domu siedzieć chyba 2 tygodnie.
Goga66
2007-11-23
17:01:44
Email
To znaczy - z bańkami to nie wiem od jakiego wieku można. Trzeba by spytać lekarza ale stare domowe sposoby naprawdę bywają świetne.
agafa
2007-11-23
19:44:38
Email
pokornie meldujemy sie!!! Wrześniaczki kochane i mamusie najdroższe ;) bardzo sie staramy by tu cześciej zagladac ale uwierzcie mimo wieeeelkich chęci poważnie nie ma kiedy :((((((( i bardzo nad tym ubolewamy ;( dziś musiałam jechać na giełde zakupić różne rzeczy do dekoracji światecznej w DPS, pobudke miałam przed 5 więc jetem padnięta ;( jutro przyjeżdża do mnie siostra z mężem, ale w niedziele to już nie wqiem co by mogło mnie powstrzymać żeby popisać dłużej i wkleić W KOŃCU fotki Guśki ;/ pokrótce u nas wszystko dobrze!!!rośniemy, chodzimy, śpiewamy, tańczymy, odpukać zdrózko tez dopisuje, ja mam stan zapalny dróg moczowych, ale ogólnie jest ok ;))) babcia fajniasta a Gusia z nią szczęliwa, troszke uparciuszek, ale do poskromienia ( póko co :)) Azuza oj nie dobrze że Zuzia Twoja tak, może trzeba jakieś witaminki odpornościowe...Gusia pije tran, podobno jest rewelacyjny nie tylko na pamięć, koncentracje, ale na odporność też. Moze spróbuj! Oluś Ty to już NA PRAWDE kawaler na całego jesteś....pozdrawiamy wszystkie wrześniaczki życząc udanej nocki, weekendu, Uśmiechu i przede wszystkim Z D R ó W K A!!!!!!
agafa
2007-11-23
19:47:32
Email
A HA! FK i jak Krzyś z opiekunką? zadowolony? jakie wrażenia? pozdrawiamy serdecznie ;))
Azuza
2007-11-23
20:25:35
Email
GOGA dzięki za dobre rady,na pewno w przyszłości skorzystam, na szczęście Zuzi przeszedł katar, obeszło się bez wizyty u lekarza. Wyszły jej 3 ząbki i podejrzewam, ze to przez nie była taka zakatarzona. Wcześniej brała antybiotyki bo od kataru przeszło jej na oskrzela, wiec teraz jak ma katar to ja już sie boję. AGAFA a jaki tran Gusi podajesz, taki normalny dla dorosłych????Moze też spróbuję w ten sposób uodpornić Zuzię.
FK
2007-11-26
00:27:09
Email
Witajcie :) Bardzo przepraszam, że ostatnio znów rzadko tu zaglądam. Niestety mam tyle pracy, że doba na wszystko za krótka :( Sypiam ostatnio po 4-5 godzin na dobę i to do tego z przerwami, bo Krzyś nadal ma fatalne nocki przez zęby. W tym tygodniu przebiły się 3 kolejne, więc razem mamy już 13 i sądzę, że 14 też przebije się lada dzień. Męczy się Krzyś z tym bardzo, no ale mamy nadzieję, że to już nie potrwa długo. Poza tym u nas ok. Krzyś coraz więcej mówi. Co do chodzenia to jeszcze trochę musimy poczekać. Trwają próby stania bez trzymanki - od czegoś trzeba zacząć :) Agafa - Krzyś z nianią się dogaduje. Chodzą na spacerki i jak dotąd obyło się bez płaczu. W tym tygodniu odważe się w końcu zostawić Krzysia samego z nianią w domu. Zobaczymy jak będzie. Pozdrawiam wszystkie Wrześniowe Maluszki i ich Mamy. Nawet, gdy z braku czsau nic nie piszemy, to staramy się czytać na bieżąco i zawsze ciepło o Was myślimy :) Dobrej nocki!
Azuza
2007-11-26
14:28:35
Email
Agafa bardzo Cię proszę napisz jaki tran podajesz Gusi(nazwę i producenta), widzisz skutki-wogóle Ci się nie przeziebia????
agafa
2007-11-26
21:09:05
Email
witajcie kochane:) Azuza już pospiesznie piszę nazwę: MOLLERs TRAN Norweski o aromacie naturalnym...ale są też o smaku cytrynowym. na etykiecie napiali: "stanowi uzupełnienie codziennej diety w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) omega-3 oraz witaminy A,D i E. Kwasy tłuszczowe wzmacniają system odpornościowy...składniki zawarte w tranie są konieczne dla prawidłowego rozwoju i wzrostu dzieci". Jak na razie Gusia pije bez problemów ;)i nie wiewm czy to zasługa tranu, ale odpukać nie choruje ;)))spróbuj Azuza może akurat pomoże Zuzi!
agafa
2007-11-26
21:15:33
Email
Krzyś ale idziesz jak burza z tymi ząbkami, bidula tyle ząbków na raz to sie nie dziwię, ze cięzko spać ;( Gusia ma też magiczną:) 13 liczbe ząbków ;) Gratulujemy Krzysiowi postępów w staniu i chodzeniu!!! Azuza trzyamy kciuki, żeby choróbska odeszły w niwpamięć!!!...My również mocno, gorąco i często myślimy o Was wszystkich śląc ciepluchne pozdrowienie.
agafa
2007-11-26
21:22:57
Email
pozdrawiamy z placu zabaw ( początek pażdziernika ;))

agafa
2007-11-26
21:28:24
Email
minka przy zjeżdżaniu ze ślizgawki ;)

agafa
2007-11-26
21:33:32
Email
i na koniec w wozie strażackim ;)

Azuza
2007-11-27
11:33:18
Email
Gusia śliczna dziewczynko jak Ty już jesteś duża!!!! No i ile Wy już macie ząbkó, Krzysio to rekord pobił. U nas włąśnie kolejny atak ale narazie mamy tylko 10. Zuzia marudna i nic nie chce jeść. Mam nadzieję, ze już wkrótce wyjdą i skończy się ta męczarnia... Jak Wasze samopoczucia, pogoda raczej nie sprzyja dobremu nastrojowi...Miłęgo dnia...
FK
2007-11-28
07:00:42
Email
Jak miło znów zobaczyć śliczną Gusię :) Pozdrawiamy wszystkie Wrześniowe Dzieciaczki i ich mamusie :-*
FK
2007-12-04
23:10:46
Email
O rety. Nic nie piszemy :( Weźmy się do roboty dziewczyny. U nas ok. Zęby już troszkę mniej męczą Krzysia. Mamy ich 14 - nieźle się Krzyś rozszalał co? Zdrówko nam (odpukać) dopisuje. Krzyś próbuje mówić "cześć", "będzie" i "to tak to to" :) To ostatnie to cytat z ulubionego wiersza - "Lokomotywy" Tuwima. Z chodzeniem nadal nie bardzo. Zaczynam się trochę martwić. Wasze Maluszki przecież już dawno chodzą. Mówią, że do 15 miesięcy dziecko powinno samo chodzić. Krzyś ma więc jeszcze jakieś 2 tygodnie i nie sądzę, żeby mu się do tego czasu udało... Moja rodzinka mnie pociesza, że skoro próbuje i robi postępy, to nie trzeba się martwić. I tej wersji będę się trzymać. Napiszcie co tam u Was. Dobrej nocki wszystkim życzę.
Azuza
2007-12-04
23:36:44
Email
O wreszcie sie pojawiliśmy na pierwszej stronie:-)FK nie przejmuj się, chrześniek mojego Artura (ma teraz 2 latka) na roczek jeszcze dobrze nie siedział, a chodzić zaczął dopiero na 18 miesiecy i wszystko jest w porzadku, po prostu miał leniwy charakter. Skoro Krzyś robi postepy to wszystko O.K. A za to zebów ma całą buzię, Zuzi wychodzą ale narazie ma 10. Najdziwniejsze jest to , że jeszcze nie ma dolnych dwójek-nie wiem czemu??? U nas wszystko w porzadku, Zuzia uczy sie coraz to nowych słów,zdróko też odpukać całkiem całkiem, ostatnio zrobiła się złośnica z niej okropna, jak coś jest nie po jej myśli to krzyk, tupanie nogami, ściskanie piastek itp, mam nadziję,że jej to przejdzie bo była taka grzeczna...Ja uczę sie bo juz kończę semestr w grudniu,piszę prace mgr i zajmuję sie domem-czasu mi na wszystko brakuje, a jeszzce na dodatek zaczęłam szukać pracy bo szczerze mówiąc to już nie chce mi się siedzieć w domu.Pozdrawiamy wzsystkie wrześniaczki i piszcie co u Wsa. Bużki
FK
2007-12-05
07:38:41
Email
Dzięki Azuza, pocieszyłaś mnie. Skoro tak się zdarza, to nie ma się co zamartwiać :) Widzę, że Ty też mocno zapracowana jesteś. 3mam kciuki za Twoją pracę mgr! Ja mam ostatnio chwile zwątpienia w swój doktorat. Strasznie jestem zmęczona i nie mogę nadążyć ze wszystkim. W pracy zaległości, z doktoratem zaległości, w domu zaległości... Do tego mój organizm się buntuje, bo za mało sypiam. Dziś znów w nocy był mały horrorek :( Chyba Krzyś uznał, że 14 ząbków to jeszcze dla niego za mało. Męczy się bidulek a my razem z nim :( Ale za to taki się z niego przymilasek zrobił. Słodko daje buziaki mamie i tacie :) No i zaprzyjaźnił się z takim jednym ślicznym chłopcem, którego spotyka w lusterku :) Też go całuje i rozmawia z nim :) Pozdrawiamy i miłego dnia!
eva
2007-12-05
13:23:47
Email
Cześć mamusie. Ciesze sie, że u Was wszystko ok. Gratulujemy tylu ząbków - u nas na razie 12 (13-sty w drodze i dlatego chyba kiepskie nocki ostatnio). FK - Azuza ma racje, nie ma powodu do obaw z powodu chodzenia Krzysia - jeszcze ma czas, zeby sie nauczyć, z drugiej strony jeszcze nie raz powiesz, żeby choć na chwilkę posiedział w miejscu, a nie tak jak Olek tylko lata, biega i wchodzi wszędzie- czasem tracę orientację, gdzie jest... U nas za to z mówieniem gorzej. Tak na prawdę Olkowi chyba wcale się do tego nie spieszy, pokazuje wszystko gestami a dżwięki, które wydobywa nie sa wyrazami (nawet mówionymi po swojemu) tylko to gardłowe dżwięki, które śmiesznie brzmią - ja oczywiście go rozumiem... Mówi jedynie tata, daj, to a-a i to chyba wszystko - mama powiedział kilka razy teraz znowu przestał, na ale ja też sie nie martwię, przecież jeszcze ma czas, zeby się nauczyć. Ostatnio zaczynamy wychodzić na spacerki bez wózka. Olek idzie sam - tylko jak idziemy na taki spacer, to od razu wiem, że niczego nie załatwię, np bank, poczta itp. bo Olek nie chce chodzić za rączke tylko biega sam - a najczęściej zawsze ucieka w kierunku odwrotnym, niż idziemy hehe, także wyjście do najbliższego sklepu i z powrotem zajmuje niemal godzinę (z wózkiem 10min). Ale przynajmniej jak sie tak wybiega, to w domu nawet uda mu się posiedzieć chwilkę spokojnie. Dawno nie widziałam tak żywego dziecka. Czasem mnie już to męczy, bo jestem z nim sama 24/dobę, Marcin wraca dopiero 17 grudnia. Przez te zęby jest bardziej marudny i czasem sam nie wie czego chce. Swoją drogą, to mam chyba za dużo czasu na tym wychowawczym, jak pracowałam to dni leciały b.szybko, teraz zdarza się, ze zastanawiam sie jaki mamy dzień tygodnia... trochę Wam zazdroszczę, tu szkoła tam praca, no i jeszcze cały dom na głowie, więcej u Was się dzieje, a ja jestem właśnie przyzwyczajona do ycie na "wysokich obrotach"...pozdrawiam
eva
2007-12-05
13:30:35
Email
A myślałyście już o prezentach dla maluchów??? Azuza kiedyś o to pytała, ale jakoś temat umilkł. Czekam nas pomysły... Ja myślałam o sankach - widziałam fajne drewniane saneczki z oparciem i cieplutkim śpiworkiem, nie wiem czy sie nie skuszę na taki właśnie prezent. A z okazji jutrzejszych mikołajek dałam Olusiowi nową zabawkę Fisher Price grający uczący - była akurat w promocji, ale jestem bardzo zadowolona - Olek sie z nią nie rozstaje - póki co hehe, pozdrawiamy
eva
2007-12-05
13:42:07
Email
Dziś idziemy do prababci - dawno jej nie odwiedzaliśmy...

Azuza
2007-12-05
14:35:27
Email
Olek słodziutki na zdjęciu, wyglada na spokojmiutkiego chłopczyka:-) Eva to prawda, że jak zacznie chodzić to nic nie może powstrzymać, zakupy u nas wygladają tak:najpierw Zuzia jedzie w wózku, potem chce wyjść i biega po całym sklepie a ja z listą za nią i w pedzie łąpię produkty, które jeszcze nie rzuciła na ziemię, potem kupuję jej precelka i wkładam do wózka-wtedy sobie je i grzecznie siedzi a ja robię zakupy. A z prezentami to juz Zuzia dostała kilka na Mikołąja:pieska, który śpiewa, szczeka, jeździ ale niestety jak jest wyłączony to go weźmie a jak go włączymy to płacz, po prostu się go boji. Od dziadzia dostała kotka pluszowego, który miauczy, łasi się, podchodzi do ludzi, jest świetny, dzieci w sklepie prosiły rodziców żeby takiego dostac i to skłoniło nas do kupna bo wszystkim dzieciaczkom, które podchodziły sie podobał-a Zuzia go odpycha i płacze jak za nia chodzi, kolejny prezent kiepsko trafiony. Ja kupiłam jej klocki bo kiedyś bawiła sie tak ładnie u swojej kuzynki, ale w domu chyba jej to nie pasuje bo jak położyłam to tak siedzą między zabawkami. Moja córkę ciężko zadowloić...Sanki dobry pomyśł, Zuzia ma dostać od pradziadka ale czy będzie śnieg????
Azuza
2007-12-05
14:37:32
Email
W końcu stwierdzam, że lepiej jak dostaje ciuchy w prezencie bo przynajmniej ja mam radoche jak ją stroję..cha, cha.
FK
2007-12-05
15:00:32
Email
My na gwiazdkę też planujemy kupić sanki. A oprócz tego, zważywszy na Krzysia zamiłowanie do muzyki, jakieś płyty z piosenkami dla dzieci. Krzyś uwielbia jak dzieci śpiewają :) Na Mikołajki kupiłam mu kolejne dwie książeczki z serii "Obrazki dla maluchów". No i wiem, że babcia z dziadkiem też coś mają, ale jeszcze nie wiem co. Jutro się okaże :)
eva
2007-12-06
08:35:09
Email
No no takie milutkie zabawki dla Zuzi, a ona się boi - Olek kiedyś dostał chodzące jabłko, które spiewa i macha rączkami i zamyka i otwiera oczy - sytuacja była tak sama jak u Was, jak zabawka była wyłączona to wział do rączki, natomiast jak tylko ją włączyliśmy od razu płakał. Stwierdziliśmy, ze jest za głośna, (Olek miał chyba z pół roku), nam samym na dłuższą mete przeszkadzał jej dźwięk, potem z czasem sie "oswoił" z zabawką i nawet ją polubił. Pewnie u Was będzie podobnie. Azuza a może Zuzia po prostu nie lubi zwierząt. Przychodzi do mnie koleżanka z 1,5 roczna córką, która boi sie zwierząt - kotów, psów, i jak tylko zobaczy jakieś na swojej drodze - od razu sztywnieje ze strachu i płacze. Pozdrawiamy
eva
2007-12-06
08:36:31
Email
Fakt ciuchy to radocha dla rodziców...hihi
aniasz
2007-12-08
10:17:03
Email
hej wszystkim :) ja tak tylko na chwilkę żeby sie przypomnieć :) u nas wszystko ok, Sarunia biega jak oszalała, je właściwie wszystko, pije też dużo :) tańczy śpiewa, bawi się lalkami gra na komputerze he he zębów mamy już od jakiegoś czasu 16, i narazie spokój. Waży jakieś 10,5kg mierzy 78cm, także kawał z niej dziewczyny biorąc pod uwagę jakie ze mnie i męża mikruski :) strasznie dopomina się swego, z siostrą to wręcz się kłóci (bardzo zabawnie to wygląda) ale kochają się dziewczynki jak nie wiem. Co do prezentów to żadne przemyślane, poprostu kupiłam to co mi akurat wpadło w oko (śpiewający i ruszający uszami kłapouchy) a poza tym Sara dostała lalki, jakieś ciuchy i inne duperele. Sanek nie kupujemy bo już mamy :)) aha i jeszcze jedno Sarunia stała się strasznie porządnicka i nawet małe okruszki zbiera z podłogi (to po babci ...) mozna by tak cały dzień opisywać... zatem pozdrawiam, i miłego dorastania
agafa
2007-12-09
21:29:02
Email
hoł hoł hoł!!! witajcie mikołajkowo ;) tak mnie wzięło bo o prezentach rozprawiałyście ;) u nas podobnie jak u Aniasz, żadnych rarytasów, ja to w ogóle raczej mama sknera jestem, tzn nie wariuje, kiedy kupujemy coś dla Gusi, a i Gusia do wybrednych nie nalezy, cieszy sie ze wszystkiego ;) nie żeby nie było prezentów, ale nie jesteśmy za szaleństwem zakupów; praktycznosć, przydatność i poczucie że drobnostka a od serduszka cieszy najbardziej ;)))tym sie kierujemy ;)))hihihihihihi...to sie na mądrzyłam. U nas jest ok,tylko od wczoraj Gusia gorączkuje, dziś po południu miała 39,6 !!!:((( ale ibufen ładnie zbił...wczoraj sie zaczęło, poza katarkiem nic jej nie dolega, jest uśmiechnięta, może bardziej powolna, ale nic poza tym...we czwartek Robert był z Gusią lekarza ze względu na tygodniowy katarek, lekarz stwierdził zę nic sie nie dzieje i że to moze być z suchego powietrza i zeby śmiałąo chodzić na spacerki...no a wczoraj temperatura sie pojawiła 38,7 ;( więc zobaczymy jak jutro nie przejdzie idziemy di lekarza...może to ząbki, 15 i 16 ( dolne trójeczki) są w drodze. Poza tym ok;) wczoraj odwiedzili nas znajomi: 6 osób, Guśka zadziwiła nas niemożliwie, była duszą towarzystwa, uśmiechała sie bez przerwy, a kiedy otrzymywała prezent kiwałą głowką dziekując, przez 5 godz. wizyty raz tylko płaknęła po było małe trach z kantem, a tak pięknie sie bawiła rozbawiając gości, a kiedy miałą nas dośc szła na boczek i sama sie zabawiała...jestem z niej bardzo dumna ;)))
agafa
2007-12-09
21:29:52
Email
Aniasz gratulujemy tylu ząbków, Azuza a jak zdrówko Zuzi, dajesz jej tran ?
agafa
2007-12-09
21:35:23
Email
pozdrawiamy wszystkie kochane wrzesniaczki i mamusie!!!zimowo, a za mną pierwsze śniegi ;)

agafa
2007-12-09
21:37:50
Email
a tu z wujkiem, na zakupach, jaka ja przy nim malutka ;)

agafa
2007-12-09
21:43:55
Email
i jescze jedno, świąteczne zakupy c.d. tu z chrzestną i babcią ;)))

agafa
2007-12-09
21:55:11
Email
bcie ucięło...buziaki
agafa
2007-12-09
21:57:28
Email
ojej co ja wypisuje, miało być: ups, babcie ucięło.pa
FK
2007-12-10
01:35:40
Email
Aniasz - fajnie, że się znów odezwałaś. Myślałam, że już tak wpadłaś w wir pracy, że przestałaś tu zaglądać. A tak przy okazji: jak Ci się pracuje? Widzę, że Sara rozszalała się z ząbkami jeszcze bardziej niż Krzyś. Gratulujemy! A Gusia z kolei na równi z Krzysiem - u nas też idą 15. i 16. (górne kiełki). Od dwóch dni Krzyś chodzi pewnie za jedną rączkę i coraz częściej próbuje puszczać się i stać samodzielnie. Jeszcze się mocno chwieje i przewraca na pupę, ale jest już coraz lepiej. Ciekawe, czy zacznie chodzić jeszcze w tym roku. Mam nadzieję, że tak. Pozdrawiam i idę lulu, bo późno już jak nie wiem...
FK
2007-12-10
01:38:39
Email
Zapomniałam napisać - Gusia jak zwykle urocza na zdjęciach :) Przy wujku może malutka, ale ogólnie widać, że spora już z niej dziewczynka :) No i fajnie, że jest duszą towarzystwa. 3mamy kciuki, żeby ta gorączka szybko minęła! Mnóstwo zdrówka dla wszystkich wrześniowych dzieciaczków i ich rodziców!
Azuza
2007-12-10
12:49:10
Email
Hej,ja też zaglądne do Was.Wreszcie minął ten szał mikołajkowy, Zuzia dostała mnóstwo róznych prezentów i szczerze mówiąć nie wiem gdzie je trzymać bo nie ma jeszcze swojego pokoju, najciekwsza okazała sie dla niej duża kostka w której kryją sie rózne edukacyjne sprzęty,dobrze, że mamy dużą rodzine-my nie musimy jej nic kupować bo i tak dużo tych prezentów. Dziewczyny i chłopaki rozszalałyscie się z tymi zębolami. Zuzia ma zaledwie 10 i w dodatku nie am jeszzce dwójek na dole...jak myslicie czy to powód do obaw, 2 powinna juz mieć do roku...??? Anaisz dobzr że sie odezwałaś, no właśnie napisz jak tam w pracy???Ja też szukam ale powoli bo narazie nie jest to koniecznoscią ale chcę juz sie wyrwac z domu:-) Zuzia waży 10 kg, to w sumie też nie jest bardzo mała skoro Sarunia waży 10,5. Ostatnio też ma apetyt a szczególnie jak widzi coś słodkiego :-) Od kiedy odstawiłąm ją od piesri to wypija wieczorem duza butelkę kaszy manny na mleku i przezsypia mi całą noc, czasami obudzi się gdy zgłodnieje. Śpi do 9. Przez 14 miesiecy sie tak nigdy nie wysypiałam..
Azuza
2007-12-10
12:52:44
Email
Agafa Zuzia w porządku, narazie nie narzzekamy na zdrówko. Chciałam jej kupić tran ale w aptece mi pani powiedziała, że od trzech lat mozna podawac, więc w końcu jej nie podaję ale ta osóbka była dosć nie miła i muszę jeszcze popytać. A ty podajesz taki co od trzech lat czy może jest jakiś dla młodszych dzieci. Dziewzcyny a podajecie jeszzce vigantol???
Azuza
2007-12-10
12:53:47
Email
FK gratulujemy Krzysiowi postepów w nauce samodzielnego chodzenia :-)
Azuza
2007-12-10
12:55:46
Email
Juz za 2 tygodnie święta, ciekawe jak nasze maluchy będą reagować na choinkę i inne sprawy, w końcu to będą pierwsze świadome święta bo rok temu to jeszcze nie wiedziały co się dzieje...Pozdrwaiamy wszystkich i miłęgo dnia...
aniasz
2007-12-10
21:13:25
Email
Brawa dla Krzysia!!! skoro robi już takie postepy to na pewno ten rok zakończy chodząc :) oj zatęsknisz FK za tą wolnością :) co do mojej pracy to jak narazie jestem zadowolona, przede wszystkim z tego że w ogóle pracuję, już nie mogłabym siedzieć w domu, ateraz jest superowo. Oczywiście są dni kiedy ledwo na oczy widzę ze zmęczenia. Duzo jeżdżę samochodem (to kolejny plus - w końcu się porządnie nauczę:)) czasami nie jade daleko, ale np w zeszłym tygodniu musiałam jechać do miejscowości oddalonej o 100km a to już kawałeczek, który dał się odczuć. Na szczęście sama planuję gdzie pojadę, więc staram się jeździć na zmianę, raz bliżej raz dalej. Oj jak ja wiem o co chodzi z tymi słodyczami :) Sara to dosłownie wrzeszczy jak zobaczy cukierka albo czekoladkę, czasami dostaje kawałeczek, ale generalnie staram się nie dawać jej słodyczy, no ale często jest bardziej uparta ode mnie więc wybierami takie z mniejszą zawartością cukru np ciasteczka. Na myśl o świętach i choince aż drżę. Zuzia jak była malutka to nawet nie dotykała choinki ale coś mi mówi że z Sarą będzie inaczej :) no cóż takie uroki bycia mamą małej rozrabiary :) a zaglądam tutaj codziennie, tylko jakoś nie zawsze mam co pisać :) w każdym razie mam was wszystkich w pamięci :) pozdrowionka
FK
2007-12-10
23:40:19
Email
Krzyś dziś zrobił kupkę na nocniczek oraz powiedział kaka na kaczkę i tigi na tygryska :) Aniasz - fajno, że jesteś zadowolona z pracy. Oby tak dalej! Dobrej nocki wszystkim.
agafa
2007-12-11
20:04:43
Email
dobry wieczorek ;) dziś już temperatura ustabilizowała sie, 37,3 max ;) wczoraj lekarz oznajmił ze w płucach dobrze, gardełko jaśniutkiwe, uszka zdrowe, więc jakaś infekcja niewiadomego pochodzenia??? lekarz podejrzewa infekcje dróg moczowych, przepisał Bactrim i badanie moczu...tylio że ten baktrim dla nas jest kontrowersyjny bo on podwyższa stężenie kreatyniny a Gusia musi mieć nad tym kontrolę, więc sama nie wiem ;(
FK
2007-12-12
07:03:50
Email
O rety Agafa :( Nie mam pojęcia co Ci radzić, bo kompletnie się na tym nie znam... Ale chyba lekarz przepisując Gusi Bactrim wiedział o tych innych problemach? Skoro przepisał to może w tej sytuacji jest to konieczność? Masz zaufanie do tego lekarza? 3mamy kciuki za Gusię, żeby wszystko było ok.
FK
2007-12-12
07:07:30
Email
Tymczasem u nas wczoraj była radość nie z tej ziemi. Krzyś zrobił swoje pierwsze kroczki :) :) :) Puścił się mebli, zrobił dwa kroczki i wpadł mi w objęcia :) A co ja na to? Popłakałam się ze szczęścia i wzruszenia :) Potem jeszcze próbował iść do dziadka i do taty i bardzo mu się to podoba. Jeszcze mocno się chwieje, ale pierwsze koty za płoty. Teraz już jestem pewna, że jeszcze w tym roku będzie chodził :) Miłego dnia!
FK
2007-12-12
07:13:47
Email
Azuza - mnie się wydaje, że nie trzeba się martwić brakiem dwójek u Zuzi skoro inne ząbki wychodzą. Krzysiowi też w dziwnej kolejności wychodziły. U dzieci mojej koleżanki pierwsze ząbki pojawiły się dopiero jak miał 14 miesięcy i potem wszystko było ok. Chyba nie ma takich reguł, że jedynki i dwójki powinny się pojawić przed skończeniem roku. Pytałaś też , czy podajemy jeszcze witaminkę D3. Ja przy okazji wizyty u lekarza jak Krzyś skończył roczek spytałam lekarza i powiedział, że w jego przypadku nie ma już takiej konieczności. Ale o odstawieniu ponoć zawsze powinien decydować lekarz.
Azuza
2007-12-12
12:19:00
Email
Krzysiu gratulacje, wreszcie rodzicom się zacznie bieganie za Tobą:-) Nie dziwię Ci się FK, ja też byłam bardzo szczęsliwa jak Zuzia zrobiła swoje pierwsze kroczki. Agafa jak Gusia, lepiej sie czuje? A zrobiliscie badania moczu-odrazu by było wiadomo czy to zapalenie dróg moczowych. Zuzia ostatnio ma etap wspinania sie na wszystko co jest wyzej niz podłoga, dzisiaj rano np. obudziła sie przed nami i chodziła sobie, gdy otworzyłam oczy to ona stała na szafce przy łóżku i wchodziła na łózeczko, mały alpinista :-)
Azuza
2007-12-12
12:22:08
Email
W sumie tak barzdo sie nie martwię tymi ząbkamimbo tak jak piszesz FK to każde dziecko ma inaczej, ale ostatnio zauważyłąm ze Zzui się pocą stópki, nie wiem czy to ztego wzgledy że tearz śpimy pod kołderką z wielbłąda (prezent na Mikołąja)i jest jej tak ciepło czy to może brak witaminy D3, przez chwilę jej nie dostawała ale może jeszcze powinna-musimy skonsultować to z pediatrą.
Azuza
2007-12-12
12:31:25
Email
A poza tym to Zuzia byłą u fryzjera-jej ciocia chrzestna tym sie zajmuje wiec podcięłą i pocieniowała jej włoski bo juz miała długie a rzadkie. A to zdjecie zrobione przed chwilką

agafa
2007-12-12
21:02:43
Email
Dzięki dziewczyny za otuchę ;) wczoraj jeszce miałam parę słów napisac, ale...gusia nagle obudziła sie z takim przeraźliwym piskiem, nie mogła dojść do siebie nawet na moich rękach, potem sie rozbudziła i ze spania nici, a kiedy kładłam ją do łóżeczka pisk na nowo ;((( nie wiem co to było czy ta infekcja, czy czegoś sie przestraszyła, czy coś sie przyśniło...w każdym razie do 23nie było mowy o spaniu, położyliśmy ją z nami i przed 24 zasnęła ale też z oporami i strasznie wierciłą sie i stękałą...bidulka nasza kochana, aż drże na samą myśl o dzisiejszej nocy....na razie śpi od 20 minut ;) w dzień temp była ok, ale niestety zaczęła bardzo kaszleć;((( zaczynamy podejrzewać że poprzednia wizyta (we czwartek, kiedy doktor powiedziała zęby sie nie przejmować katarkiem, wychodzić na dwór itp)to był błąd i teraz ten katarek nieleczony sie odzywa;((( właśnie sie przebudziła,temp 38, ale zasnęła znów...zobaczymy, w każdym razie trzeba skontrolować ten kaszel!
agafa
2007-12-12
21:11:10
Email
Azuza jaka jesteś już duża dziewczyna, już tak ładnie opiekujesz sie lalami, bo chyba lala tak jest w wózeczku ;) Gusia też uwielbia "opiekować się" lalami i misiami a wszczególności swoja Biedroneczką ;) tuli je, całuje, kołysze do snu, tańczy, albo bawi sie że wychodzi z nimi na spacer. przekomiczna jest wtedy ;) Azuza ten tran to taki jak Ci pisałam, dr Rowińska zaleciła jej odpowiednią dawkę w stosunku do wyników badań oraz pory roku, np do 20 listopada było 1 ml. na dobę a teraz 2 ml. a w styczniu znów idziemy z wynikami i odpowiednio dostosuje dawkowanie tranu. Piszę o tym bo ten tran zastępuje Gusi właśnie wit D3 o którą pytałaś, powiedziła ż gdyby Gusia nie chciała pić tranu to wtedy miała pić witaminkę jakoś kilka kropli 2 rqzy w tygodniu...niestety nie pamiętam dokładnie ile;/ traz kiedy nie ma słońca dzieci potrzebują więcej wit D3. tak ja pisze FK sądze że odstawienie D3 trzeba skonsultować z lekarzem. Cieszymy sie że u Zuzi ze zdrowiem już dobrze!;)
agafa
2007-12-12
21:17:19
Email
FK a Krzysiowi mocno kibicujemy !!! i gratulujemy, teraz już na pewno to tylko kwestia dni i Krzyś będzie sam pomykał, ani sie za nim obejrzysz;) hehe...ja tez sie rozpłakałam jak Gusia po raz pierwszy zrobiła kroczki ;) zresztą wszystkie wyczekiwane "postępy" Gusi wzruszają mnie ( hihi pewnie ma tak większośc mam ;)) i tatusiów pewnie też, hihi;))) tak wiec wielu wspaniałych wzruszeń kochane mamusie i zdróweczka wspaniałe wrześniaczki !!!
agafa
2007-12-12
21:23:12
Email
Aniasz albo przeoczyłam albo nie pisałaś, a czym sie konkretnie zajmujesz, tak mnie jakoś zaintrygowały te Twoje wyjazdy;)? dobrze że spełniasz sie zawodowo ;) ehc ja też nieraz tęsknię za swoją Gusią, a jak teraz jest chora to ledwo wytrzymuje w pracy ;((( buziaki dla wszystkich
FK
2007-12-14
12:07:47
Email
Hej hej :) Byłam wczoraj z Krzysiem u alergologa. Mieliśmy długą przerwę, bo najpierw były strajki, potem urlop doktora, potem nasz urlop, potem znów doktora nie było itd. W międzyczasie radziliśmy się lekarza na rejonie, który zdecydował, że można Krzysiowi odstawić leki, bo prawie nie ma zmian na skórze. No i wczoraj dostaliśmy za to ochrzan od alergologa... Powiedział, że to że teraz zmiany są niewielkie to nie znaczy, że wyrósł z alergii i że leki trzeba dłużej przyjmować itd. Tak więc wracamy do leków. Ja Krzysiowi nie podaję rzeczy po których coś się dzieje i myślałam że to wystarczy... Teraz sama nie wiem... W końcu to specjalista mówi... A wczesniej Krzyś miał objawy rzeczywiście bardzo silne. Aniasz - a jak ze skazą u Sary? Uważacie jakoś szczególnie? Bierze jakieś leki?
FK
2007-12-14
12:08:10
Email
Agafa - jak się czuje Gusia?
aniasz
2007-12-14
14:39:50
Email
hej :) FK skaza u Sary juz właściwie znikneła, je już tylko normalne mleczko Bebilon, poza tym dużo nabiału (serki, jogurty, twarożek itp.) także można smiało powiedzieć że pozbyliśmy sie te cholerstwa. Leków nigdy jej nie podawałam, idac nie było takiej potrzeby, pewni u Krzysia to poważniejsza sprawa. Ciekawe tylko jak różnią się opinie lekarzy... jeden mówi żeby odstawić drugi żeby nie odstawiać... pewnie strasznie cię to musi dobijać, tymbardziej że chcesz jak najlepiej da Krzysia. Może spróbuj się skonsultować z jakims innym lekarzem, bo skoro zmiany skórne sa niewielkie to może niewarto szpikowac maluszka.
aniasz
2007-12-14
14:43:29
Email
Agafa napisz koniecznie jak tam u was. mam nadzieję że wszystko ok i Gusia już czuje się lepiej. Powiem wam dziewczyny że tak strasznie się cieszę że moje dziewczynki nie chorują, bo przecież nie ma nic ważniejszego niż zdrówko! i tego wszystkimwam życze i małym i dużym, tymbardziej że aura bardz sprzyja wirusom... Aha a propos mojej pracy - pracuje w firmie Polanglo to wyłaczny importer wydawnictwa Oxford University Press. Jeżdżę po szkołach i prezentuje nauczycielom podręczniki, aktualizuję bazy danych, organizuję małe prezentacje, warsztaty, no i troche przed komputerem siedzę :) generalnie jest w porządku, tylko jeżdżenie mnie trochę jeszcze stresuje, ale jestem dzielna i nabieram wprawy. to chyba tyle ode mnie dzisiaj :) pozdrowionka
agafa
2007-12-15
14:50:35
Email
dzień dobry wszystkim ;) ach Ci lekarze;/ i komu tu zawierzyć. FK jednak specjalista z założenia wydaje się być lepszym doradcą niż internista. u nas zdrówko duuużo lepiej:))) w piątek pojechaliśmy jeszcze skontrolować ten kaszel i lekarz powiedziała, ze wygląda to wszystko na typowe przechodzenie infekcji dróg oddechowych, a kasel jest jego ostatnim stadium....mam nadzieje, że faktycznie tak jest i będzie już całkiem dobrze, bo temp. już ok, a kaszael rzadziej wyastępuje, tylko Gusia nie lubi strasznie odkasływac tego co jej w gardełku zalega i męczy się kiedy odkaszlnąć trzeba...ale jest BARDZO DZIELNA ;) i nawet ten Bactrim ładnie pije, choć nie jest najlepszy! a Wiecie że Gusia tak polubiłą ten tran, że teraz woli to od kaszki wieczornej i jak ją karmimy to musimy kilka razy zapewniać że za chwile dostanie tran, ktos idzie po niego udając że szuka buteleczki i dopiero Gusia w oczekiwaniu na ten "przysmak" je kaszkę, hihihihi co też ta nasza córeczka widzi w tym ohydztwie...dzieciaczki to są jednak nieodgadnione istotki ;)))
agafa
2007-12-15
15:04:12
Email
ach, a teraz Gusia śpi już prawie 2 godz. my ogarnęliśmy mieszkanie Robert pojechał właśnie na zakupy a ja wezmę sie za angielski...mówię Wam dziewczyny mam takie ciśnienie, że nie wyrobie się ze wszystkim,czas leci tak szybko już roczek kolejny mija a ja mgr leży, z Gusia nie jestem tyle ile bym chciała;( jeszcze do tego praca coraz bardziej mi sie nie podoba,właściwie nie sama praca tylko jej otoczka,moje ideały w konfrontacji z rzeczywistością nie wyglądają najlepiej... dużo by opowiadać, a tu nie ma co marudzić...jak już sie obronię śmiało będę szukać czegoś innego. Aniasz to ciekawa ta Twoja praca i fajnie że jesteś taka dzielna za kierownicą ;) a mam jeszce pytanko: gdzie kochane spędzacie świętaq i Sylwka? my jedziemy do Zamościa tam całą rodzinką sie spotykamy;) a Sylwester u znajomych w Warszawie, długo sie zastanawiałam czy dobrze że na Sylwka nie będzie nas z Gusią, ale z drugiej strony nawet mama nas namawiała żebyśmy sie wyszaleli w taką noc, a Gusia pewnie będzie zadowolona bo oprocz babci będzie jeszcze druga babcia z dziadkiem i ciocia ( moja młodsza siostra) z chłopakiem ;) a no i ukochany piesek Bobik.Więc pewnie będzie wesoło. A my odprężymy sie bo ostatnio ciężki okres mamy oboje w pracy no i brakuje nam wspólnych wyjść...to tyle, pozdrawiamy gorąco!!!
aniasz
2007-12-23
19:36:09
Email
Kochani! to już nasze drugie święta razem! Dziękujemy za cały miniony rok :) a w te święta, niech ogarnia was miłość i szczęście. W kolejnym roku życzymy samych sukcesów, tych małych i tych wielkich; dużo zdrówka i masę miłości. Sara, Zuzia, Ania i Maciek Szynalikowie
FK
2007-12-24
07:29:27
Email
Kochani! My też z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzymy Wam mnóstwo Miłości, Radości i Szczęścia! U nas niestety nie za wesoło :( Krzyś ściągnął wczoraj na siebie gorącą herbatę :( Na rączce, szyi i klatce piersiowej ma poparzenia pierwszego i drugiego stopnia :( Nie możemy sobie darować, że nie byliśmy wystarczająco ostrożni... Pilnujcie Waszych Maleństw! Czasem chwileńka nieuwagi wystarczy i może stać się nieszczęście :( Przepraszam, że przy tym radosnym świątecznym nastroju piszę o smutnych rzeczach, ale musiałam się tym z Wami podzielić. 3majcie kciuki za Krzysia! Mam nadzieję, że nie będzie miał po tym bardzo dużych śladów... Mój dzielny synek znosi to wszystko bardzo dobrze... Buziaki świąteczne dla wszystkich :-*
Azuza
2007-12-26
18:35:54
Email
My tez dołaczamy się do zyzceń, troszkę późno ale szczerze życzymy WESOŁYCH Świąt!!! FK biedny Krzyś, trzymamy kciuki żeby szybko się zagoiło. Myślę, ze nie będzie śladów-ja po porodzie poparzyłam sobie twarz gotującą wodą i na szczeście nie ma żadnych śladów-troszkę to trwało ale się zagoiło. Trzymamy kciuki
agafa
2007-12-31
18:16:21
Email
wszystkiego najlepszego w Nowym 2008 Roku!!!!jesteście dzieciaczki cudowne a mamusie kochane!!! niech spełnią sie wszystkie Wasze marzenia a nasze pociechy wzrastają w ZDROWIU i MIŁOŚCI!!!życzą Aga, Gusia i Robert
agafa
2007-12-31
18:18:14
Email
Krzyś dla Ciebie specjalne życzenia zdrowia i niech szybciutko sie zagoi ;))) pozdrawiamy
FK
2008-01-09
07:42:08
Email
Znowu kryzys w naszym wątku. Mam nadzieję, że chwilowy i że jeszcze tu zaglądacie. U nas wszystko ok. Oparzenie Krzysia ślicznie się zagoiło. Skóra w tym miejscu ma jeszcze inny kolor, ale to juz kwestia czasu. Jeździliśmy co 2 dni na zmianę opatrunku. Ostatni raz na kontroli byliśmy w Sylwestra i lekarz powiedział, że raczej nie zostaną po tym blizny. Tak więc wszystko dobrze się skończyło :) Oprócz tego Krzyś już ślicznie chodzi, tzn. troszkę jeszcze się chwieje, ale wędruje samodzielnie po mieszkanku. Raczkuje tylko w przypadku ogromnego pośpiechu :) No i z mówieniem nas zaskakuje. Nowe słowa to kółko, miś bułka, pić. Szczególnie kółko sobie upodobał. W książeczce "Lokomotywa" pokazuje wszystkie po kolei na obrazkach i mówi "kółko, kółko, kółko..." Słodkie to jest :) Napiszcie co tam u Was. Życzymy wszystkiego naj naj naj w Nowym Roku.
Azuza
2008-01-21
23:16:45
Email
Hej, no faktycznie rzadziutko tutaj zaglądamy... Ale to pewnie z braku czasu. Ja teraz mam sesję i nic nie robię tylko się uczę. Poza tym szukam pracy, byłąm już na kilku rozmowach ale niestety narazie nic konkretnego, albo warunki nie ciekawe albo wymagania wysokie, trochę mnie ta sytuacja dobija, już tak bardzo chciałąbym pójść do pracy......... Zuzia kochaniutka, zrobiła się taka dorosła, nie rozrabia już tak bardzo, naśladuje mnie jak sprzątam, np. wkłada ubrania z kosza do pralki, czyści podłogę, a najbardziej lubi odkurzać(u mnie na rękach)-rośnie mi mała pomocnica. Poza tym bardzo lubi dzieci, gdy tylko przyjadą do nas jej kuzyni całuje ich, przuytula się, płacze jak odjeżdżają-wogóle jest bardzo uczuciowa. Z mówieniem nic w zasadzie nowego, jakoś nie ma ochoty mówić w naszym języku, woli te swoje "chinskie wyrazy". A na dodatek straszna z niej strojnisia, jak jej coś ubiorę to zaraz biegnie do sypialni i przegląda się w lustrze, stroi minki-oj słodko tak się patrzy na takie małe cudactwa....
Azuza
2008-01-21
23:18:59
Email
Super że Krzyś już ma sie lepiej, ma 'młodą" sk.órkę, więc szybko się zregeneruje. Krzysiu buziaczki od Zuzi.... No dziewczyny napiszcie co tam u Was i u Waszych kochanych pociech.Pozdrawiamy i przesyłąmy gorące uściski:-)
Azuza
2008-01-22
12:14:23
Email
Hej, hej odezwijcie się ....
eva
2008-01-22
22:23:51
Email
Witajcie. Nas też dawno nie było - ale wpisy czytamy na bieżąco. Krzysiu cieszymy sie, ze masz sie dobrze - trzymaj sie cieplutko. Zuzia Tobie i tak ładnie we wszystkim - a jeśli już wystrojona to tym bardziej - tu buziaki od Olka. Dziewczyny myślałam że Olek będzie miał rodzeństwo, wątpliwości jednak wyjaśnił test - narazie nie. Nie planowaliśmy powiekszenia rodzinki, ale teraz nabieram coraz większej ochoty na maleństwo w domu, Olek to juz przecież duuuzy facet. Dziś byliśmy na szczepieniu - 12,7kg i 87,5cm. Jest dzielny, bo nawet nie zapłakał podczas szczepienia. U nas jakoś powolutku leci - mam dużo wolnego czasu, Marcina znowu nie ma, pogoda kiepska, wiec razem z olkiem od rana do wieczora sie wygłupiamy, bawimy, uczymy, no i rośniemy. Mały rozrabiaka z tego mojego synka, jest baaardzo ciekawy wszystkiego, uwielbia broić, ale też (tak jak Zuzia) odkurzać, robić pranie itp. Jest jednak takim słodkim łobuziakiem, który czesto sie przytula i całuje, też lubi dzieci, dlatego staram się żeby miał jak najwiecej z nimi kontaktu. Fajnie, że sie znowu odezwałyście, piszmy częściej - ja sie przynajmniej postaram. A Wy jak tam dziewczyny planujecie w najbliższym czasie kolejną dzidziunię? pozdrawiamy
eva
2008-01-22
23:06:51
Email
to fotka z wigilii...

Azuza
2008-01-23
09:42:40
Email
Olek jaki Ty przystojniaczek jesteś, super wyglądasz w tym eleganckim stroju, no i mamusia też promienieje...
Azuza
2008-01-23
09:46:50
Email
Eva ja szczerze mówiąc to kompletnie nie myślę o powiększeniu rodziny, fakt Zuzia już taka duza i będzie coraz starsza ale ja chciałabym się teraz spełnić w innej roli, zawodowo. Dlatego gdy miesiączka mi się choć troszke spóźnia to juz jestem w okropnym strachu.Ale jak widzę takie małę bobaski to mi z jednej strony szkoda, ze Zuzia juz tak duza ale z drugirj strony jak pomyśle o wstawaniu w nocy, noszeniu to już mi mniej szkoda.
Azuza
2008-01-23
09:49:55
Email
A jaki Olek jest już duży wagowo to naprawdę nieźle, mój 2,5 letni bratanek waży 13,5 kg i wcale nie jest mały. A my nie byliśmy u szczepienia bo Zuzia miał okropny kaszel aż w koncu musiała wziąć antybiotyk i teraz czekamy 2 tygodnie żeby móc sie zaszzcepić.piszmy częściej, właśnie... BUziaki od Zuzi dla elegancika\;-)
eva
2008-01-26
21:53:46
Email
Dziękujemy za miłe słowa :-). No tak te wstawanie w nocy wrrrr - ale szczerze mówiąc Olek do tej pory nie przesypia całych nocy, jak obudzi sie raz albo dwa to uważam, ze była super nocka, jestem wtedy wyspana. normą jest budzenie sie około 5 razy - wtedy musze brać Olka do siebie - nie wiem kiedy sie to skończy. Wiem, ze nic mu nie dolega, taki ma chyba lekki sen - rozmawialam na ten temat z lekarzem on powiedział, ze niektóre dzieci tak po prostu mają. A jeśli mowa o spaniu - czy Wasze maluchy ciągają smoczki? Olek tak tylko do spania. Stwierdziłam wiec, ze gorzej ze spaniem być nie moze, więc od poniedziałku zaczynamy odzwyczajanie od smoka. Nie wiem jak nam sie to uda - mam tylko nadzieję, ze z dobrym skutkiem. Pozdrawiamy
eva
2008-01-26
22:27:19
Email
co prawda często wstaję niewyspana, ale nie zamieniłabym mojego aniołka na nic w swiecie

Azuza
2008-01-27
21:47:51
Email
Oj Eva to rzeczywiście Ty cały czas jesteś w transie jeśli chodzi o te noce, a to mały dzidziuś Ci nie zaszkodzi hi,hi,hi. A tak poważnie to ja od kiedy odstawiłam Zuzie od piersi wstaje rano wyspana, zdarza sie tylko jedna pobudka na jedzenie kaszy, ale od paru dni to nawet na jedzenie już sie nie budziła tylko za to wcześniej wstawała, koło siódmej.Więc ja nie mam na co narzekać. Mojej szwagierki starszy syn-ma teraz 4 lata i do niedawna budził się 3 razy, wypił dwa łyki mleka i spał dalej więc zgadzam sie z tym, że niektóre dzieci tak mają.Zuzia nigdy nie miała smoczka bo była na piersi, jak ją odstawiłam to zasypia sama po wypiciu kaszy, oczywiście ja muszę leżeć z nią dopóki twardo nie zaśnie, często zasypiam wcześniej:-). Potem odkładam ją do łóżeczka ale jak się przebudzi to przychodzi do naszego łóżka nad ranem, nie lubi spać sama.
Azuza
2008-01-27
21:52:22
Email
A jak tam u Was zdrówko, Zuzia dostała wczoraj okropny katar, leci jej bez przerwy z noska. Mam nadzieje, że nie zmieni sie to w coś poważniejszego. Ostatnio mam nowe hobby-teściowa mnie nauczyła robić na drutach-jej to świetnie wychodzi, ostatnio zrobiła Zuzi parę ciuszków, naprawdę śliczne. Spodobało mi sie więc w wolnej chwili też probuję zrobić kamizelkę Zuzi -ciekawe czy mi coś wyjdzie. Pozdrawiamy, buźki
eva
2008-01-27
22:12:01
Email
mmm u na odpukać póki co nie narzekamy na zdrówko - w końcu te przeziębienia nas opuściły i mam nadzieję nie wrócą szybko. Zuzi oczywiście zdrówka życzymy. Azuza podziwiam Twój zapał do drutów - ja nie mam do tego cierpliwości ani zielonego pojęcia. Swoją drogą uwielbiam dziane rzeczy szczególnie na dzieciach. Pozdrowienia
eva
2008-01-29
16:00:14
Email
Dziś doznałam szoku - mieszkamy w bloku, ale na ostatnim piętrze - na poddaszu. W pokoiku Olka okno jest wysoko, dziś rano ten mój mały urwis wdrapał się na parapet, by podziwiać topniejący śnieg, jak go zobaczyłam to zamarłam, a on się poślizgnął i spadł na podłogę... dobrze, że poza płaczem nic sie nie stało. On po 2 min o wszystkim zapomniał i znowu biegał po mieszkaniu... Człowiek nie wiem jak by się starał, to i tak nie upilnuje takiego robaczka małego...
Azuza
2008-01-30
09:29:48
Email
to racja z tym upilnowaniem, taki maluszek ale pomysłów ma mnóstwo w tej swojej małej główce, Zuzia też uwielbia gdziekolwiek sie wspinać. Ostatnio potrafi sobie przysunąć fotel do mebli i wychodzi po szafkach-nie można z niej oka spuścić.
Azuza
2008-01-30
09:30:47
Email
Aniasz, Agafa, FK zaglądacie tu jeszcze czasem-odezwijcie się... Póki co ja i Eva trochę podganiamy temat.Pozdrowienia
FK
2008-01-30
13:07:04
Email
Witajcie :) Zaglądam tu często, ale nie mam czasu pisać. Mam sesję od drugiej strony niż Ty Azuza :) Tak więc pilnuję i sprawdzam, sprawdzam, sprawdzam... U nas ok. Krzyś nadal robi postępy i w chodzeniu i w mówieniu :) Oprócz tego ciągle domaga się czytania wierszyków (jak sobie jakiś upodoba, to może słuchać nawet i 15 razy pod rząd) i włączania bajek - ulubione to Teletubisie i Miś Uszatek. Ściąga sobie z kanapy poduszkę, kładzie na podłodze, siada na niej i już jest gotowy do oglądania ;) A tak swoją drogą, jak długo pozwalacie patrzeć Waszym dzieciaczkom na telewizję? Ja staram się za dużo nie pozwalać, ale są takie chwile, że ulegam prośbom Krzysia.
FK
2008-01-30
13:11:19
Email
Eva - to prawda, że ciężko upilnować takie maluszki... My po tym oparzeniu jesteśmy jeszcze bardziej przewrażliwieni. Ja najchętniej nie spuszczałabym Krzysia z oka, no ale tak się przecież nie da... Dobrze, że u nas wszystko się szczęśliwie skończyło. Skórka jest jeszcze zaczerwieniona w tym miejscu, ale widać, że będzie ok. Za to Krzyś utrwalił w sobie uraz do białych fartuchów :( Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Goniłam go po korytarzu, bo jak zobaczył otwarte drzwi, to zaczął uciekać. No i płaczu też było sporo. Dobrze, że szybko się uspakaja.
FK
2008-01-30
13:18:04
Email
Co do powiększania rodziny, to ja bym już nie czekała, gdyby nie ten doktorat... A tak niestety muszę to odłożyć na później. Z tego, co się zorientowałam, to jesteście trochę młodsze ode mnie, więc macie jeszcze czas. Ale ja za długo nie mogę czekać, bo w tym roku już mi stuknie 32 :( Krzyś ma już 16 zębów i wreszcie nocki są lepsze. Przebudza się 2 lub 3 razy, ale tylko na momencik. Dostaje pić, czasem go chwilkę trzeba potrzymać za rączkę i zasypia. Tak więc nie jest to bardzo męczące. Eva - pytałaś o używanie smoczka. Krzyś też do zasypiania dostaje i zaraz po zaśnięciu zazwyczaj wypluwa. Myślisz, że to już pora, żeby go od tego odzwyczaić? A i jeszcze jedno mam pytanko do Ciebie jako mamy chłopca :) Jakiego nocnika używacie? Wydawało mi się, że kupiliśmy taki z wyższym przodem odpowiedni dla chłopca, ale niestety Krzyś zawsze wysika wszystko na zewnątrz, więc chwilowo sie poddaliśmy z nocnikiem.
FK
2008-01-30
13:19:06
Email
Jak będę miała chwilkę to wstawię wieczorem jakiś nowe fotki Krzysia. A tymczasem wracam do pracy. Dużo zdrówka wszystkim życzę. Buziaki :-*
eva
2008-01-30
22:07:08
Email
Olek tv wcale nie ogląda, słucha jedynie muzyki. Lecz nie dlatego, ze mu nie pozwalam, póki co nie interesuje się bajkami, chociaż czasem mi się marzy 15 min spokoju - wtedy mógłby obejrzeć jakąś bajeczke. Z drugiej strony uważam, że jeszcze sie w życiu naogląda bajek, filmów, napatrzy w monitor komputera. Wiec ja nie mam dylematu ile wolno i czy nie za długo nasze szkraby oglądają tv. Moje zdanie na wszystko: już pisałam przy okazji np chodzików: w nadmiarze nic nie szkodzi, we wszystkim musi być zdrowy rozsądek. Moim zdaniem nie dłużej niż 30min.
eva
2008-01-30
22:09:09
Email
Dobrze, że Krzysiowi wszystko szybko sie goi - szkoda tylko, że uraz do naszej "jakże kochanej' słuzby zdrowia został. FK chwal sie wymiarami synka - na szczepieniu pewnie Was to nie omineło.
eva
2008-01-30
22:15:57
Email
SMOCZEK - mmm Olek też uzywa smoczka tylko podczas snu, ale zaczęłam zauważać, ze coraz częściej o niego prosi, jak np jest zmęczony, czy podczas płaczu. Uznałam więc, że to odpowiedni moment. Trzymajcie kciuki, zeby sie nam udało. Myślę, ze każde dziecko ma inny rytm i tak samo w innym czasie może porzucić gumowego przyjaciela. Oby nie trwało do dłużej niż do 2,5 roku. Nam idzie całkiem dobrze z tym "nałogiem". W poniedziałek zrobiłam w smoczku dziurkę, wczoraj ją troche powiększyłam, dziś bez zmian, a jutro planuje odciąć większy kawałek... i tak do momentu, gdy albo nie będzie co ssać, albo Olkowi znudzi się taki "popsuty smoczek". Za pierwszym razem wyjął z buzi i oglądał, co się dzieje, ze nie ssie sie już tak samo, ale na razie nie protestuje. Ja udaję, ze nic sie nie zmieniło, daję smoczka tak jak do tej pory. Moze i Ty FK spróbujesz?
eva
2008-01-30
22:19:16
Email
FK my mamy najzwyklejszy nocnik o owalnym kształcie i przód lekko wyższy, czasem zdarzało sie nasiusiać na podłogę, ale rzadko. Te owalne mają wiecej miejsca na niż okrągłe. Zamiast kupować nowy nocnik, spróbuj kupić nasadkę na sedes - Olek od września z niej korzysta, jak zrobi a-a to w nagrodę może spuścić wodę. Woli to od nocnika - POLECAMY
eva
2008-01-30
22:44:02
Email
Tak moje dziecko wchodzi na komodę...

eva
2008-01-30
22:44:38
Email
A to właśnie z tego parapetu miał lądowanie...

eva
2008-01-30
22:45:14
Email
Azuza - masz 100% rację - trzeba mieć oczy dookoła głowy
FK
2008-01-30
23:40:21
Email
Rety, jak Krzyś zacznie się tak wspinać jak Olek, to ja chyba umrę ze strachu... Z nocnikiem chyba popełniliśmy taki błąd, że kupiliśmy okrągły a nie owalny. Masz rację, że owalny chyba lepszy. A może rzeczywiście od razu spróbować z tą nakładką na sedes... Jeszcze się zastanowię, ale dzięki za radę :) Pomysł z obcinaniem smoczka też mi się podoba :) Spróbujemy i my. Dzisiaj Krzyś był trochę marudny. Boli go nóżka po tym szczepieniu. Jakoś wyjątkowo silna reakcja tym razem - spory obrzęk i duży czerwony placek dookoła. Wymiarów Krzysia jeszcze nie znam. My braliśmy udział w takim programie szczepień i jeździliśmy do szpitala. Dopiero w kilka dni po szczepieniu chodzimy na rejon na te wszystkie pomiary itp. Prawdopodobnie wybierzemy się w piątek, więc wtedy dam znać co i jak. Krzyś pewnie znowu będzie się bał :( Zdjęcia już chyba nie dzisiaj. Przepraszam. Dobrej nocki wszystkim życzymy :)
eva
2008-01-31
22:34:31
Email
Ja też cała drżę ze strachu, jak pomyśle o pomysłach Olka. Dziś Olek nauczył sie mówić CHODŹ (trochę po swojemu). U nas z mówieniem średnio, wiec cieszę sie z każdego słowa. Dobrej nocki życzymy wszystkim. Dawajcie fotki Zuzia, Krzyś i reszta oczywiście (o ile tu zagląda) :-)
Azuza
2008-02-01
09:03:39
Email
Wiecie co jak czytam te Wasze wpisy o nocnikowych podbijach to aż mi wstyd bo my jeszcze nawet nie ammy nocnika, oj muszę koniecznie sie zabrać za te sprawy. Eva naprawdę masz dobry pomysł ze smoczkiem-ważnie jest żeby dziecku nie odebrać odrazu tylko włąśnie tak dawać "zepsutego" aż sam zdecyduje że be. Ja jak odstawiałam od pieri to tez smarowałam piersi cytryną ale dawałam kiedy tylko chciała-do dziś jak widzi gdy się przebieram to mówi "ba, ba". M.ój mąż jak zobaczył to zdjecie Olka z komodą, to stwierdziłą, ze jeszcze lepszy agent niz Zuzia. Zuzia też juz cokolwiek wymyśla, na szzcęście jeszcze nie wychodzi na okno.Też wyrywa jej sie juz coraz to nowe słówka-dziś rano obudziła sie ,a mój Artur miał nockę w pracy i mówi tak "tatuś [przerwa] gdzie jest. Oczywiście nie aż tak bardzo wyraźnie.Zdjecia wstawie tylko mnusze je zrobic bo jakoś zawzse barkuje czasu. FK ja już skonczyłam sesję a Ty?Teraz muszę zajać sie pisaniem pracy.Pozdrawiamy i piszcie piszcie bo zawsze cos ciekawego mozna tu przeczytać.
eva
2008-02-03
20:21:41
Email
Sesje, pisanie prac... chyba się rozleniwiłam, bo jak sobie pomyśle że teraz mam pisać pracę, albo zaliczać egzaminy, to...pozazdrościć tym, którzy mają zapał, szczególnie Ty FK - ja też planowałam doktorat, ale narazie poprzestałam na licencjacie+podypl. aż wstyd... No ale mam zamiar wrócić jeszcze na studia, (kiedyś tam). My cały weekend spędziliśmy u prababci Olka. Jak zwykle było super-pełno ludzi, było wesoło, siedzieliśmy do późna, Olek z resztą z nami - był jedynym dzieckiem, więc miał fory. W wolnej chwili wstawię fotki, zamiast śniegowej wyprawy do lasu - była błotna kąpiel,,,od czubków butów po bąbel czapki wszystko ulepione w błocie-ale zabawa była przednia- po niej Olek spał 3godziny
Azuza
2008-02-04
09:15:12
Email
Hej jak tam po weekendzie, ja trochę odpoczęłam po sesji a o dzisiaj ostro biorę się za pisanie pracy...Skończyłąm robić Zuzi kamizelkę na drutach, tam mnie wciągła ta robótka że jak tylko znajdę chwilkę to zaczynam coś nowego.
Azuza
2008-02-04
09:16:00
Email
A to Zuzia w święta...

Azuza
2008-02-04
09:16:32
Email
MY dwie razem...

Azuza
2008-02-04
09:17:03
Email
A to Zuzia w kamizelce, którą jej zrobiłam...

Azuza
2008-02-06
09:25:41
Email
Dziewczyny czemu tak znowu ucichłyście??? Ja często tu zaglądam bo pisze prace to przy okazji poczytam...Mamy ostatnio problem z Zuzią, wychodziły jej zęby no i jak zwykle miała przy tym katar, kaszel i brak apetytu. Teraz jej juz przeszło, ma 15 zębów ale nie chce nic jeść:rano i wieczorem wypija około 200ml kaszy manny na mleku, a w ciągu dnia nic nie chce jeść -nawet to co do tej pory lubiła przestało jej smakować, wszystkim pluje i mówi "nie, nie".To juz trwa kilka dni i kompletnie nie wiem co robić, jak była mniejsza to też miała problemy z apetytem i okropnie wtedy się stresowałam, nie chciałabym żeby to sie znowu powtórzyło. Wogóle nie wiem co zrobić:-(
Azuza
2008-02-06
09:26:11
Email
A co tam słychać u Waszych maluszków, piszcie mamusie...
eva
2008-02-06
12:46:11
Email
Na początek komplementy dla Zuzi i mamy - obie kwitnąco wyglądacie, a kamizelka pierwsza klasa, w zyciu bym sama takiej nie zrobiła - składam zamówienie na taką u Ciebie dla Olka.
eva
2008-02-06
12:50:13
Email
Azuza, ja tak na prawdę nigdy nie miałam problemów z apetytem Olka. Może nie zmuszaj jej do jedzenia, spróbuj np. jeść coś co najbardziej jej smakowało w jej obecności, dając np kęsa dla ulubionej lali albo misia, będzie zazdrosna i na pewno zje chociaż troszke. A moze spróbuj posadzić ją w krzesełku i dać samej łyżeczkę - powiedz żeby spróbowała sama zjeść i żeby karmiła również Ciebie - bałagan na pewno będzie, ale Ty w tym czasie możesz wcisnąć jej parę łyżeczek jedzenia. Olek też coraz częściej domaga sie samodzielnego jedzenia, narazie średnio mu to wychodzi...ale nauka czyni mistrzem. Życzymy powodzenia
eva
2008-02-06
12:52:45
Email
u nas w zasadzie nic nowego, Olek właśnie usnał, wiec mogę trochę posiedzieć i w spokoju wypić kawkę. My mamy 14zębów a teraz wychodzą 2 dolne trójki na raz, trochę przy tym marudzimy i się ślinimy, ale to nie to co było przy górnych 3.
FK
2008-02-06
15:00:34
Email
Witajcie :) Też uważam, że Zuzia i jej Mamusia wyglądają super! Azuza - nie martw się na zapas tym jedzeniem. Piszesz, że tak jest od kilku dni. Przecież dorosły człowiek też miewa czasem gorszy apetyt. Może te ząbki męczą Zuzię. Krzyś raczej jada dobrze, ale też miał chwilowe braki apetytu właśnie przy ząbkach. U nas ząbków jest 16, a Krzyś nadal bardzo się ślini i pakuje wszystko do buzi. Lekarz stwierdził, że to raczej za wcześnie na piątki, no ale kto wie... Z zębami różnie bywa. Ja w każdym razie nic sprawdzić nie mogę, bo przecież nie będę wkładać ręki do paszczy lwa :)
FK
2008-02-06
15:02:25
Email
Byliśmy w piątek na pomiarach 12,8kg i 84cm. Z tym, że to są takie orientacyjne pomiary, bo Krzyś znów dostał prawie histerii na widok białych fartuchów i bardzo się wyrywał :(
FK
2008-02-06
15:08:08
Email
A oprócz tego - policzyliśmy, że Krzyś ma już w swoim repertuarze około 30 słów :) Wczoraj jak wróciłam z pracy, to przytulił się do mnie i powiedział "buzi" :) Wzruszyłam się jak nie wiem. Z innych nowości: jak go biorę na kolana, to mówi "patataj". Tym też nas zadziwił, bo przecież to trudne słowo. No ale oprócz tego, to zaczął troszkę różki pokazywać. Bardzo piszczy i złości się jak coś jest nie po jego myśli. Potrafi urządzić niezłą awanturkę z krzykiem, wyginaniem się, kopaniem itp. Tego do tej pory nie było. No ale pocieszamy się, że wszedł w taki wiek, kiedy sprawdza ile mu wolno. My konsekwentnie robimy swoje i nie ulegamy i mam nadzieję, że za jakiś czas przyniesie to skutek. Na szczęście stosunkowo łatwo jest odwrócić Krzysia uwagę i jak się czymś nowym zainteresuje, to zapomina, że przed chwilę czegoś się bardzo domagał.
FK
2008-02-06
15:11:32
Email
Azuza- gratuluję zakończenia sesji i życzę powodzenia w pisaniu pracy. Ja nadal układam kolokwia i sprawdzam je, bo sesja w toku, a jeszcze będzie przecież poprawkowa. Oprócz tego prowadzę sporo zajęć na studiach podyplomowych dla nauczycieli, wędruję po liceach zapraszając maturzystów do studiowania na naszym Wydziale, o doktoracie już nie wspomnę... Przyznam, że czuję się bardzo bardzo zmęczona :( Tak więc wybaczcie, że rzadko piszę. Za to czytam często i zawsze ciepło o Was myślę. Pozdrawiam gorąco!
eva
2008-02-11
12:37:19
Email
Ale u nas marna pogoda, ani to zima ani wiosna - mokro i nieprzyjemnie, nawet sie na spacer nie chce wychodzić brrr... Olek ma zapalenie spojówek, dostał kropelki i właśnie zasnął. Bidulek, mam ndzieję, ze szybko ustąpi ta dolegliwość. A ja przygotowuję się na przyjazd Marcina - będzie w nocy z 13 na 14! Wow i cały czas zastanawiamy się nad "Olą". Pozdrawiamy a co u Was?
FK
2008-02-11
13:08:47
Email
To się nie zastanawiajcie, tylko do roboty ;) Olusiowi życzymy zdrówka. Skąd mu się zapalenie spojówek przyplątało? Bardzo źle to znosi? U nas pogoda nie tak zła. Trochę byliśmy na spacerku, a potem Krzysia zaprowadziłam do babci. Teraz sobie pracuję... Krzyś ostatnio coraz gorzej znosi rozłąki ze mną. Wczoraj pracowałam na studiach podyplomowych. Jak wróciłam to mnie nie chciał odstąpić na krok. Zostawiła go na chwilę w pokoju (z tatą), bo szłam po coś do kuchni i Krzyś się tak rozpłakał, że aż spazmów dostał :( Śpi też niespokojnie... Pozdrawiamy!
Azuza
2008-02-11
17:42:28
Email
No Eva widzę, ze sie napaliłaś na Olę to w takim razie też uważam, że ma na co czekać... Oj biedny Olek trzymamy kciuki zeby szybko mu przeszło. U nas dzisiaj było w mairę, byłyśmy przed południem na spacerku i po południu też, Zuzia się wybiegała a teraz odpoczywa przed TV, a ja mam chwilkę. W środę idziemy do szzcepienia więc tez będziemy sie mierzyć i ważyc, no ale rekordów chłopaków to nie pobijemy.Pozdrawiamy. Buziaki ...
eva
2008-02-13
21:03:30
Email
Całe szczęście zapalenie spojówek przeszło tak szybko jak przyszło, Olek dzielnie to znosił, dzielny był też przy wkraplaniu kropelek - sam sie upominał... a przyplątało to sie najprawdopodobniej z powietrza - lekarz mówił, ze to wirusowe. Widze, że Krzys robi sie taki mami synek jak Olek, on tez nie pozwala mi odejść na krok, pocieszeniem przy tych Waszych rozstaniach jest to, że bardzo Cię kocha i jest bardzo do Ciebie przywiązany FK jeśli się tak zachowuje, wiem że aż serce boli jak się zostawia płaczącego brzdąca (też to przecież przerabiałam i bedę przerabiać po urlopie), ale moja mama (pracuje 30lat w przedszkolu) mówi, że jak dziecko płacze rozstając się z rodzicami, tp dobrze swiadczy o rodzicach. Tak czy inaczej bądźcie dzielni. Zuzia my faceci (Olek i Krzyś) mamy nadzieję, ze nie pobijesz naszych wyników, bo przecież kobiety powinny być filigranowe... Zmykam - bo Marcin już wylądował i jedzie teraz z Warszawy, będzie około północy...buziaki
aniasz
2008-03-08
21:22:38
Email
hej dziewczyny :) nawet nie mam za bardzo czasu duzo pisać, więc na razie pozrawiam was wszystkie serdecznie razem z waszymi kochanymi pociechami!!! u nas wszystko w porządku, jak znajdę chwilkę to postaram się zrobić małą aktualizację :) tymczasem serdeczne życzenia z okazji dnia kobiet :*
agafa
2008-03-12
20:48:37
Email
hej hej !!! witamy po dluuuuugij prerwie, nie mamy dużo czasu niestetety, ale myślimy, pamietamy i cieplutko pozdrawiamy.....mamy sie dobrze, rośniemy, bawimy sie, łobuzujemy, śmiejemy się jak na półtoraroczniaka przystało...mówimy nie za dużo po polskiemy ( to co niezbedne do dogadania się ;)) ale za to po swojemy gadulimy jak katarynka.....wciąż Gusia jest z babcią, ja w pracy i studia powolutku do przodu ;) pozdrawiamy gorąco!!!!!!!!!!! trudno u mnie o czas na pisanie, nawet niestety rzadziej zaglądam, po załym dniu, wspólnych wieczornych podbojach świata z Gusia,i pisaniu pracy - padam padam na ryjka i chrapie do rana ;) może jak wiosna w pełni przyjdzie będę miała więcej krzepy......ściskamy mocno kovhane----takie już duże ;) wrześniaczki-- i kochane mamusie!!!!

agafa
2008-03-15
12:55:09
Email
ech, no to mam za swoje ;) tyle czasu nas nie było to teraz Was nie ma ;((( ale mam ndzieje, że u Was kochane wrześniaczki wszystko dobrze. Rośniecie zdrowo i zdobywacie świat wielkimi krokami ku u ciesze mamuś i tatusiów ;-)))))) u nas piątki wychodzą już kilka tygodni-ostatnie ząbki do wyklucia ;) poza tym Gusia pełna nowych pomysłow, ma ciekawą wyobraźnie...bawi bawi się w dom, chodzenie na zakupy, wychodzenie na spacer z Bobo (pies babci), ostatnio zapoznałą chłopaka, no i ma już za sobą pierwsze chodzenie za rękę zaq sobą ;)))) ten jegomość ma na imię Jasio i jest od Gusi starszy o miesiąc ;) najpierw oponował przed Gusi namowami, ale kiedy sie przełamał to maszerowali całe kilka minut zarączke...a Gusia jak to kobietka cały czas coś tam mu tłumaczyła ;) chyba ma to po mamie ;) ściskamy serdecznie życząc miłego weekendu.... My wieczorkiem zmykamy do babci, zawsze na długie trasy wybieramy sie, kiedy Gusia idzie spać, bo niestety nadal ma chorobę lokomocyjną., ale dzielnie to znosi i kiedy sieczasem zdarza, zę zwymiotuje do wreczka mówi nić nić , czyli że nić sie niestało. To buziaki

Azuza
2008-03-22
18:27:29
Email
Wielkanocy jak bajka i smacznego jajka, tęczowych pisanek i dyngusa cały ranek, słońca wiosennego i uśmiechu promiennego! Niechaj Wielkanocne życzenia, pełne nadziei i miłości, przyniosą sercu radość w te świeta i w przyszłości. Tego wszystkiego życzę Wam kochane wrześniaczki i Waszym rodzicom. Zuzia z mamusią
FK
2008-08-20
13:26:40
Email
Dawno żadnej z nas tu nie było, ale Azuza wkleiła fotki Zuzi w dziale ze zdjęciami, więc to dało mi nadzieję, że jeszcze tu czasem zaglądacie. Może znów nawiążemy kontakt? Ja w tej chwili mam mnóstwo pracy, ale dziś wieczorem lub jutro obiecuję napisać co u nas słychać i wkleić jakieś fotki Krzysia. A tymczasem najlepsze życzenia dla Oka, bo chyba właśnie dziś kończy 2 latka. Eva - może też tu zaglądasz. Odezwijcie się dziewczyny!
FK
2008-08-23
00:02:31
Email
Chyba jednak już tu nie zaglądacie :( Ale będę cierpliwa i poczekam jeszcze troszkę. No i po troszku postaram się opisywać, co u nas słychać. Zacznę od postępów w mówieniu. Całkiem nieźle to u nas wygląda. Krzysiowi buzia się nie zamyka. Sporo mówi jeszcze po swojemu, ale poza tym dużo słów i proste zdania. Dopowiada końcówki w wierszykach i śpiewa ze mną piosenki :) Już dawno wydawało mi się, że ma słuch muzyczny, no i teraz się to potwierdza :) Dziś nas rozbawił, bo powiedział: "Nie ma lekko" :) Napiszcie jak to u Was wygląda! Pozdrawiam gorąco :)
Azuza
2008-09-01
21:54:33
Email
Oj cieszę się, ze wreszcie ktoś coś napisał. FK ja tu czasem zaglądam ale nie zawsze piszę bo głupio tak samej rozmawiać..... Teraz idę usypiać Zuzie bo coś się rozbrykała ale jutro rano obiecuja tu zagladnąć. Buziaki dla Krzysia. No i sto lat dla Olka...!!!!!!!!!!!!!!!!
Azuza
2008-09-02
22:20:40
Email
Obiecałam, że zaglądne więc piszę. Juz dawno tu nic nie pisałyśmy a nasze dzieciaczki dużo się zmieniły... Zuzia też już dużo mówi a najchętniej powtarza to co nie powinna, zaczęła też wymyślać sobie różne historie-po prostu kłamie... Teraz opiekujemy się nią na zmianę tzn. w ciągu dnia albo mąż albo mój tato w zależności od godzin pracy Artura, a po południu ja, wiec ma urozmaicony dzień i każdemu zawsze wszystko opowiada co robiła ... Poza tym to nadal korzystamy z pampersów, bardzo ciężko ją nauczyć sikać na nocniczek a juz nie mówiąc o kupce z którą to czasem są problemy. Jutro idziemy na bilans dwulatków....jak to szybko zleciało a jeszcze niedawno byli tacy maleńcy...
Azuza
2008-09-02
22:21:49
Email
No idę już spać bo rano do pracy... Jak tu zagladcie dziewczyny to piszcie co u Was. FK musimy ożywić to nasze forum. Dobrej nocki...
FK
2008-09-13
22:55:31
Email
Nie pisałam, bo 2 tygodnie byliśmy na wakacjach. Teraz muszę się odnaleźć w codzienności, ale obiecuję w tym tygodniu coś napisać. Pozdrawiam!!!
asnowak
2008-09-17
15:07:47
Email
Ciekawa jestem gdzie byłas na wakacjach? I jak tam po powrocie?
FK
2008-09-22
15:29:25
Email
Byłam w spokojnym i pięknym miejscu u przemiłych Gospodarzy :) Azuza wtajemniczając Ciebie - tymi gospodarzami byli właśnie asnowak i jej mąż :) I tym właśnie sposobem poznałyśmy się a Ola i Krzyś wspólnie się bawili. Niestety wszystko, co miłe szybko się kończy... Wpadliśmy w codzienność. Znowu mnóstwo pracy i stresu. Ale o przyjemnych rzeczach będę pisać. Krzyś ma dziś urodziny. Wczoraj była rodzinka, dmuchanie świeczki i prezenty. Krzyś się tak rozkokosił, że nie mogliśmy go wyciszyć i poszedł spać dopiero ok. 23. Asnowak - szykujecie Oli jakąś imprezkę? Już teraz najlepsze życzenia dla niej od nas. Azuza - dla Zuzi też wszystkiego naj naj. Trochę spóźnione, ale szczere! Napisz jak było na bilansie dwulatka. My się wybieramy w piątek. A w zeszłym tygodniu byliśmy u alergologa. Stwierdził, że alergię pokarmową mamy raczej za sobą i możemy odstawić leki :) Mamy tylko obserwować bacznie Krzysia wiosną, bo ponoś alergia na pyłki najczęściej się między 2. a 3. rokiem życia ujawnia. Mamy jednak nadzieję, że to nas ominie. Ściskamy gorąco. Jak będę miała chwilkę, to obiecuję jakieś fotki wstawić. Piszcie dziewczyny, piszcie!
Azuza
2008-09-24
10:32:36
Email
Krzysiu wszystkiego najlepszego!!!!!!
Azuza
2008-09-24
10:38:44
Email
Ale super, że się spotkłyście-to musiały być udane wczasy, zazdroszczę Wam:-) Ja właśnie jestem na urlopie ale niestety nigdzie się nie wybieramy bo mąż pracuje. Zuzia właśnie przechodzi kurację bo podczas badania kału wyszło jej, że ma jaja glisty ludzkiej. Poza tym wszystko w porządku. Naprawdę zazdroszczę Wam tego spotkania... Wklejcie zdjęcia bo jestem ciekawa jak się dzieciaczki zmieniły, w końcu juz dwulatki...
FK
2008-09-24
20:31:58
Email
O rety biedna Zuzia :( Życzymy z całego serca, żeby kuracja szybko poskutkowała. A tak w ogóle Azuza, to Zuzia miała jakieś objawy? Czy dlatego robiliście badanie kału?
asnowak
2008-09-25
22:14:52
Email
W sobotę robimy mega imprezę. Zaproszone wszystkie dzieciaki z rodziny, pełno balonów. dzisiaj Ole odiwedził kolega, Antoś ma roczek ale chodzi jak dwulatek a rozrabia ho ho.Ola trafiła na swojego. Ugryzł ją w policzek i to porzadnie. Niestety takie uroki dziecięcych zabaw. Chociaz Ola to wyjatkowy urwis, wczoraj to ona była agresorem. Tak zdzieliła 3 letnią koleżankę paletką do tenisa stołowego w głowę ze ta ma dzisiaj mega guza na czole.
asnowak
2008-09-25
22:17:01
Email
Wszystkiego naj najlepszego Krzysiu.
asnowak
2008-09-25
22:19:50
Email
A oto i Ola

asnowak
2008-09-25
22:23:49
Email
lato

asnowak
2008-09-25
22:26:32
Email
A to ja i Ola. Za miesiac znowu nas przybędzie

Azuza
2008-09-26
22:26:17
Email
Hej!Ola to już duża dziewczynka. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek! A co Ola będzie mieć siostrę czy braciszka?
Azuza
2008-09-26
22:30:38
Email
Jeśli chodzi o Zuzię to byliśmy nieświadomi , że może coś takiego mieć tym bardziej, że 3 miesiące temu badania miała robione. Teraz miała problemy z zaparciami i zawsze patrzyłam na kupkę czy nie jest bardzo twarda no i zobaczyłam małego białego robaczka więc odrazu spakowałam kupkę do badania i się okazało, że ma glisty. Nie będzie łatwo ale mam nadzieję, że się uda nam pozbyć tego problemu
Azuza
2008-09-26
22:32:30
Email
A propo powiększania rodziny to dzisiaj Zuzia się na mnie obraziła, (bo chyba przechodzi bunt dwulatka strasznie się złości i obraża) i mówi "mamo idź kup sobie nowego dzidzia"-nie wiedziałam co mam powiedzieć...
FK
2008-09-26
23:10:57
Email
Krzyś poznał Olę na zdjęciu mimo, że jest malutkie :) Wszystkiegi najlepszego jeszcze raz życzymy. Udanej imprezy! Ja może jutro coś więcej opiszę, bo dziś miałam beznadziejny dzień, więc idę spać, żeby go jak najszybciej zakończyć. Spokojnej nocki.
asnowak
2008-09-28
11:46:55
Email
I po imprezce, było super. Wystrzałowa swieczka na torcie, mega prezentów i głośne 100 lat
asnowak
2008-09-28
11:49:31
Email
Szybko te dwa lata zleciały

FK
2008-09-29
15:35:20
Email
Asnowak - cieszymy się, że imprezka się udała. A kiedy bilans dwulatka? My byliśmy w piątek, ale kiepsko to wypadło. Krzyś po szpitalu i po oparzeniu ma taki uraz do lekarzy, że zaczął płakać zanim doszliśmy do przychodni. A do tego w ogóle humor miał tego dnia zły i potem żałowałam, że nie przełożyłam tej wizyty na inny dzień. Pomiary mamy: waga 14,5kg, wzrost 92cm, więc jest to 90. centyl. Duży z niego chłopak. Niestety ciśnienia nie pozwolił sobie zmierzyć, ząbków nie dał obejrzeć. Dostał spazmów i właściwie nic nie mozna było zrobić :( Do tego trafiliśmy na panią doktor, która bała się płaczącego dziecka. Taka była nieporadna, że szok. Sprawdzała czy jąderka na miejscu są, ale bała się wziąć odpowiedzialność, więc nam dała skierowanie do chirurga, żeby sprawdzić. Do tego morfologia. Nie wiem jak Krzyś to znowu zniesie. Do tego chirurga zastanawiam się czy iść, bo my widzimy, że są na miejscu. Beznadziejna była ta lekarka. No a po tym wszystkim poszłam z Krzysiem na plac zabaw. Huśtawki były bez oparcia, więc usiadłam i wzięłam go na kolana. Huśtawka była polana atramentem albo czymś takim i załatwiłam sobie nowiutki płaszcz :( Tak więc dzień był do kitu :(
asnowak
2008-09-29
16:12:29
Email
uuto kiepsko naprawdę. Do chirurga w ogóle bym nie szła, po co małego stresować, bzdura jakaś. A wymiary no hoh o ale to duzy facet. Podejrzewam że ola nie wiele będzie miała mniej, ale zobaczymy. Zębów też na 100 proc.nie pokaże bo co to ona koń czy co> Byliśmy dzisiaj u lekarza - tak jak pzreczuwałam CHŁOPAK. Ale mam leżeć do 20 października, to juz nie jest fajne ale dobrze ze pod koniec a nie wcześniej.
Azuza
2008-09-30
19:00:29
Email
No to rzeczywiście kiepski dzień FK, ale Krzyś jest naprawdę dużym chłopcem-Zuzia jest drobniutka 12 kg i 86 cm. Ja wczoraj zamknęłam etap studiów-wreszcie mam tego mgr., no a teraz praca, dom itp...Asnowak gratulacje, bedziesz miała parkę.
agafa
2008-09-30
19:57:42
Email
hej Dziewczyny, ale miło że znów jesteście....tyle czasu mineło....niestety nie mam teraz zbyt dużo czasu na pisanie i przyznam że baaardzo dawno zaglądałam, ale jak widze wszystkie mamusie przy okazji 2 urodzin zaczeły wspominac i zajrzały tu...ciesze się niebawem i ja postaram sie nadrobic zaległości...za kilak dni...na razie Gusia chora, a my mamy napiety czas w pracy, ale w przyszłym tygodniu postaramy se zajrzeć tu z Gusią Pozdrawiamy serdecznie

asnowak
2008-09-30
20:58:20
Email
Oj leżenie mi nie leży zupełnie.
Azuza
2008-10-01
18:52:40
Email
Agafa super że znów do nas dołączyłaś. Ale Gusia wydoroślała-śliczna dziewczynka...
FK
2008-10-01
22:55:10
Email
Asnowak - fajnie, że chłopak. A leżenia nie lekceważ. Wiem, że to nie jest fajne, bo sama też przez to przechodziłam, ale jak trzeba to trzeba. Tyle tylko, że przy opiece nad Olą może nie byc Ci łatwo leżeć...
FK
2008-10-01
22:56:04
Email
Azuza - gratulujemy zakończenia studiów! Dzielna z Ciebie kobitka :)
FK
2008-10-01
22:57:50
Email
Agafa - Gusia prześliczna :) Fajnie, że jesteś. Jeszcze tylko Evy brakuje do kompletu, ale odezwała się w dziale ze zdjęciami, więc mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu. Dobrej nocki.
FK
2008-10-06
12:46:19
Email
Hej Dziewczyny, gdzie znów jesteście? Znów prawie zniknęłysmy z pierwszej strony! U nas ok. Krzys z niewielką moją pomocą recytuje "Wpadła gruszka do fartuszka" i spiewa "Domowe przedszkole" :) Poza tym mówi "Kocham mamunię" i "Kocham tatusia" i to jest absolutnie cudowne :) A ja chyba wystapię w reklamie Vanisha ;) W pralni powiedzieli mi, że nic z moim poplamionym płaszczem nie da się zrobić, więc go juz z bólem serca spisałam na straty, ale mama sie za niego wzięła i vanish sprawił, że śladu po plamie nie ma :) A co u Was? Asnowak - jak leżenie? Dajesz radę?
asnowak
2008-10-08
09:55:31
Email
Średnio mi to wychodzi, sporo leże no ale nie daję rady cały czas. Wczoraj trafił mni eszlak bo remont sypialni nie idzie tak jak powinien. Mężuś kupił samochód i mnie zostają ,,ochłapy;; na koncie. Zastanawiam się co zrobić, myśle nad strategią. Ola dzisiaj przy śnaidaniu powiedziała że nie lubi dźemu. Trzaska drzwiami regularnie a mi brakuje sił by egzekwować wymierzane kary.
asnowak
2008-10-08
09:56:58
Email
Gratulacje z powodu uratowanego płaszcza. Wczoraj kupiłam pierwsze niebieskie bodziaki, pajacyki. Mma nadzieję ze usg nie kłamie i to chłopak.
agafa
2008-10-13
20:55:45
Email
hej mamuśki i wrześniaczki, niestety u nas bardzo smutno, w zeszłym tygodniu praktycznie nagle zmarła moja teściowa ;((( nie chce tu zasmucać, dlatego tylko melduję się i piszę, że o Was pamietam. tylko jakos teraz trudno mi się zabrać do pisania, choć do nadrobienia sporo. Tak więc ściskam Was serdecznie, gratuluje cudownych dzieciaczków i tego wyczekiwanego maleństwa i jak tylko bedę mogła napiszę...pozdrawiam
FK
2008-10-13
22:12:54
Email
Agafa - bardzo mi przykro :( Trzymajcie się dzielnie!
FK
2008-10-17
23:09:41
Email
Co tam u Was? U nas zaatakowały zęby. Krzysiowi wychodzą trzy piątki jednocześnie. Dwie już się przybyły (przy sprawdzaniu o mało nie straciłam palca :)) a trzecia prawie prawie. Ale nie jest źle. Raczej go nie boli tylko swędzi i znosi to całkiem nieźle. Asnowak - jak się czujesz? Pewnie już coraz ciężej Ci jest. A Ola jak tam? Nadal urwisuje? Krzyś też się ostatnio troche rozbrykał. Szczególnie jak nie wyjdzie na spacer z powodu pogody, to po południu i wieczorem musi wybiegać co swoje po domu. Aż cały mokry jest po tym lataniu :) Pozdrawiamy i życzymy dobrej nocki.
asnowak
2008-10-19
14:57:36
Email
Ja leżę, leżę. Jutro wizyta zobaczymy. Chyba już mam skurcze, na razie nieregularne ale czasem ostro złapie.
FK
2008-10-21
11:30:29
Email
Asia - jak po wizycie? Wszystko ok?
asnowak
2008-10-21
15:08:29
Email
Witam, ok. Nadal mam leżeć bo do 26 powinnam donosić.potem pomału zaczynam wracać do aktywności, ale dobrze by było żeby maluch urodził się około 6 listopada. Jak znam nasze szczescie to jak nic urodzi sie 11 listopada, he he.Ola nie moze sie doczekać, codziennie luli lale, nawet pieluche jej zakłada.
FK
2008-10-27
11:53:23
Email
Asia dzis już 27. Mam nadzieję, że jeszcze jesteście 2 w jednym i mozesz sie już przestać martwić, że urodzisz za wcześnie. Cały czas 3mamy kciuki, żeby wszystko było ok. A ja kilka dni temu ucięłam sobie z moim synkiem pogawędkę o kobietach :) Krzys się obudził i powiedział "Kocham dziewczynkę". Na to ja się dopytuję: "A którą dziewczynkę? Jak ma na imię? Powiesz mamusi?". A Krzyś na to "Nie mogę" :) :) :) Taki tajemniczy jest :)
asnowak
2008-10-27
19:04:57
Email
Hej, ja już mało leżę, kończymy remont a dzidzi odechciało sie wychodzić. Mam 3 ogromne lustra w komandorze w sypialni wiec pewnie jak je zacznę polerować to się ruszy, ale z takimi drastycznymi metodami zaczekam do jakiegoś 3 listopada. Ola czeka na dzidzie. Pomaga nam wybrać imię, dzisiaj stwierdziła że to będzie Nowak. Tak czy owak będzie Nowak wiec rację ma, mała mądrala
asnowak
2008-10-28
10:27:37
Email
Ratunku, mój mąż ma kłopot nawet z montazem klamek w drzwiach!!!!
FK
2008-10-28
10:46:58
Email
No to chyba musisz wziąć sprawy w swoje ręce :)))
FK
2008-10-28
10:51:06
Email
A ja wczoraj byłam na takiej kontrolnej wizycie u ginekologa, do którego chodziłam będąc w ciąży z Krzysiem. Dwa lata minęły a ja się czułam jakby to wszystko było wczoraj. A jak zobaczyłam te wszystkie kobitki z brzuszkami, to im tak pozazdrościłam że ojej. Gdyby nie ten doktorat... No ale muszę najpierw zakończyć to wszystko :(
asnowak
2008-10-29
14:45:08
Email
To szybko zdobywaj tytuły i honory, bo poczuć ruchy dzidzi za drugim razem to jeszcze większa frajda.
FK
2008-10-30
16:07:11
Email
Ech... żeby to było takie proste...
asnowak
2008-11-03
12:56:41
Email
hej, mamy okropne nowiny. Ola jest na Odfdziale Dzieciecym. Zasłabła w niedziele rano, zupełnie straciliśmy z nią kontakt. Chyb areakcja na Zyrtec, który dostała wpiątek na wysypkę. W srode mam badani aneurologiczne. Teraz jest już wsyztsko super i rządzi na oddziale na całego. Mam nadzieję ze mały w brzuchu przeczeka.
FK
2008-11-03
13:50:37
Email
O rety Asiu :( Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Myślami jesteśmy z Wami. 3majcie się dzielnie! Ściskamy gorąco, szczególnie Olę.
asnowak
2008-11-05
14:00:40
Email
Na razie bez zmian, nowe badania, które nic nie wykazują.
FK
2008-11-05
20:56:57
Email
No to z jednej strony się trzeba cieszyć, że badania nic nie wykazują, ale z drugiej nieznana przyczyna to też nic dobrego... Ale jak się Ola czuje teraz? Wszystko w porządku? A maluch rozumiem trzyma się nadal brzucha mamy? Pozdrawiamy Was gorąco!
asnowak
2008-11-07
14:15:39
Email
Przeżyliśmy horror. EEG wykazało padaczkę. Neurolog zlecił tomografie by wykluczyć guza, krwiaki itp. Dzisiaj miała tomografie, wybudziła sie godzine temu z narkozy. Prawdopodobnie nie ma nic gorszego w tomografii. Czeka nas 3-4 letnie leczenie padaczki. Ale cieszymy się ze ,,TYLKO,, to.
FK
2008-11-07
22:54:12
Email
Asiu strasznie nam przykro :( Całym sercem jesteśmy z Wami! Trzeba mieć nadzieję, że traficie na dobrych lekarzy, którzy tak pokierują leczeniem Oli, żeby jak najmniej odczuwała skutki choroby. Ja znam osobę, która choruje na padaczkę i funkcjonuje zupełnie normalnie, więc na pewno tak też będzie w przypadku Oli. Głowy do góry! A my ze swojej strony obiecujemy się modlić o zdrówko dla Oli. Ściskamy Was bardzo bardzo gorąco!
asnowak
2008-11-10
09:27:18
Email
Hejj, wielkie dzięki. Jestesmy już w domu. Na razie wszystko ok, podjelismy leczenie. Lekarz prognozuje ze za 3-4 lata powinno być wszystko ok, ataki nie powinny sie powtórzyć. Najgorsze jednak czy wystapią jakieś skutki uboczne leku. Leki sa teraz nowoczesne co również znaczy -nie do końca przetestowane. Drugi maluch jakoś przestał się spieszyć, pewnie przeczeka do terminu.
FK
2008-11-10
20:19:03
Email
Dobrze, że już jesteście w domku. Trzeba myśleć pozytywnie - żadnych skutków ubocznych nie będzie i koniec kropka!!! A u nas... Zostałam na tydzień sama, bo uczę się do egzaminu. Krzyś pojechał z tatą do teściów. Wczoraj nie mógł usnąć wieczorem i wołał, ze chce do domu i do mamy :( Do tego mąż złamał sobie dziś rękę - gips na jakieś 4 -5 tygodni :( Tęsknię za nimi... Straszna pustka w domu :(
asnowak
2008-11-13
15:11:21
Email
Ola już wraca do siebie, na razie wszystko idzie ok. Niestety nieszczescia chodzą parami. Lekar zdopatrzył sie czegoś nie fajnego w pęcherzu malucha i jutro mam badania w Poznaniu na Polnej. Już nawet nie mam sił sie martwić.
FK
2008-11-13
16:49:13
Email
Asia musisz mocno mocno wierzyć, że wszystko będzie dobrze! Sprawdzą i powiedzą, że Mały bedzie zdrowy jak ryba. Inaczej być nie może. Ściskam Was bardzo bardzo gorąco.
asnowak
2008-11-15
12:30:07
Email
Faktycznie, badania wykazało ze jednak to jelito się wzdeło i wszystko z małym w porządklu. Ola też juz toleruje leki, wszystko wraca do normy. Pomału odpoczywam psychicznie. Wstaw jakies fotki Krzysia, ciekawe czy Ola go pozna.
FK
2008-11-15
22:43:14
Email
Uff... Cudownie, że z Maluchem wszystko w porządku. Cieszę się razem z Wami :)
FK
2008-11-15
23:12:24
Email
Jeśli chodzi o zdjęcia to my ostatnio mało robimy Muszę coś wyciagnąć od mojego taty, ale to już nie dzisiaj. Krzyś jest nadal u teściów. Przez kilka dni było wszystko ok, ale teraz znów zaczyna tęsknić. We wtorek zdaję egzamin i zaraz po nim jadę do moich chłopaków. Już się doczekać nie mogę. A jutro Krzyś jedzie na wieś do rodziny męża. Cieszy się, że świnki znów zobaczy :) Nawet wczoraj mówił "Kupimy świnkę" :)
asnowak
2008-11-16
16:41:53
Email
No jasne, niech napisze do Mikołaja. Ola póki co woła żeby jej kupić prezent, na razie bez szczegółów.
asnowak
2008-11-19
16:36:09
Email
Cezary Nowak urodził sie 17 listopada.

FK
2008-11-21
22:31:55
Email
Gratulacje :) Jaka fajna czuprynka :) Zyczymy Czarkowi dużo zdrowia i sczęścia w życiu! Rodzicom i siostrze tego samego! Ja już po zdanym egzaminie i jesteśmy znów w komplecie. Pozdrawiamy.
FK
2008-12-06
07:24:23
Email
Hej hej. Pewnie Asiu rzadko teraz tu zaglądasz, bo z czasem może być kiepsko. Jeśli jednak znajdziesz chwilkę, to napisz parę słów jak się chowa Czarek no i jak Ola go przyjęła. U nas ok, chociaż Krzyś ostatnio trochę gorzej sypia. Ciągle w nocy coś mu nos blokuje, tak, że trudno mu oddychać i przez to się budzi. Nie wiem, jaka może być przyzczyna. Nie wygląda mi to na katar uczuleniowy a na zwykły też nie bo trwa to zbyt długo - chyba już ponad miesiąc. Zastanawiam się czy to może być od zębów (piątki wszystkie naraz wychodzą), czy może to od suchego powietrza? Zobaczymy jak to dalej bedzie wyglądało. A co słychać u Zuzi, Gusi i Olka? Dziewczyny, jeśli tu jeszcze zaglądacie napiszcie coś koniecznie. Pozdrawiamy!
asnowak
2008-12-09
13:35:04
Email
Czarek jest bardzo grzeczny, dużo śpi, budzi sie co 3-4 godziny na jedzonko. Ola rozrabia na całego, bardzo sie cieszy z brata.

FK
2008-12-11
22:27:46
Email
Śliczne rodzeństwo :) Cieszymy się, że u Was wszystko ok. Krzyś często wspomina pobyt u Was. Pamięta Olę, świnki i Perełkę i że babki robił z piasku :) Pozdrawiamy gorąco!
Joanna26
2008-12-11
23:52:42
Email
Ale swietny koles! Na tym pierwszym zdjeciu jest przekapitalny:)))) Gratulacje z okazji narodzin mezczyzny z taka swietna czupryna!:)) Wszystkiego naj dla niego i siostrzyczki:)) No i dla mamy:)
FK
2008-12-24
00:00:12
Email
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia wszystkim Wrześniowym Niemowlaczkom oraz ich Rodzicom i Rodzeństwu życzy Krzyś z rodzicami :)
asnowak
2008-12-26
15:39:50
Email
Ale pech, doceniam życzenai zdrowych swiat. Ola wylądowąła wczoraj na zakźnym - grypa jelitowa. Gorączka ponad 40 stopni nie zbicia, stosowąłam nawet zimne kapiele. w szpitalu tez mieli kłopot ale udało się zejsc do 38 stopni.am nadzieje ze Czarusiowi zostanie darowane
FK
2008-12-27
17:47:15
Email
U nas też święta pod znakiem chorób. Krzyś mocno przeziębiony, a nas też grypa jelitowa dopadła. Jeszcze nie czujemy się dobrze. Mamy nadzieję, że Krzysia ta "przyjemność" ominie. Zdrowia życzymy Wam raz jeszcze.
Strona 91 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum