szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Wrześniowe niemowlaczki


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 18 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, następna
Napisano: Treść:
kiwi
2007-01-17
Email
No to się przenosimy z działu o ciąży bo juz nam głupio siedzieć tam....
aniasz
2007-03-12
20:39:45
Email
faktycznie hallo :) dopiero teraz zauważyłam bąboladkę uśmiechniętą :) Agafa pierwsze ząbki wychodzą najłatwiej, więc nie chcę cię straszyć ale jeszcze musisz się nastawić na o wiele poważniejsze przejścia. Kurde u nas znowu problemy z kupcią... kiedy to w końcu minie? z jednej strony słodziutki jest taki bobasek, ale jednak chciałabym juz mieć to wszystko za sobą, te szczepienia, zatwardzenia, ząbkowanie i pieluszkowanie... Chyba się starzeję he he pozdrówka
agafa
2007-03-12
20:39:54
Email
p.s ups, alemi sie wystukalo; maz - wielka litera, hihihi:)
Azuza
2007-03-12
20:59:39
Email
Aniasz Ty przynajmniej już masz drugie dziecko to przynajmniej co nieco wiesz.A ja to już nie wiem czy Zuzi wychodzą zęby bo nic tam nie czuję.Tylko te kupki, może to przez nowe pokarmy - na samej piersi robiła 2 na dzień, potem jak zaczęła jeść to miała 1 na 2 dni, a od wczoraj robi kilka dziennie - niektóre są rzadkie, to ja już panikuję, że może biegunka, a potem zrobi znowu twardo.Ja już sama nie wiem co myśleć. Poza tym jeszcze te odparzenia.....
aniasz
2007-03-12
21:18:46
Email
Jedyna przewaga jaka daję mi to że mam drugie dziecko to to że mniej więcej wiem czego sie spodziewać, ale niekoniecznie się to sprawdza. Jak Sarze szły ząbki to też niebardzo wiedziałam czy to już, a poza tym same zauważacie że każde dziecko jest inne i inaczej wszystko przeżywa, inaczej na wszystko reaguje. Azuza nie przejmuj się tymi kupkami, wiem że to strasznie stresujące bo sama nie wiem za bardzo jak pomóc małej, ale tłumacze sobie że tak po prostu reaguje na nowy pokarm, wszystko jest dla niej nowe więc jelitka musza się przywyczaić... Na pewno będzie dobrze :) musimy być dobrej myśli :) a na odparzenia próbowałaś tą maść co hallo polecała? albo alantan maść? spróbuj przemywać nagietkiem, albo rumiankiem
Azuza
2007-03-12
22:04:09
Email
Aniasz dzięki za wsparcie, może racja nowe pokarmy - nowość dla przewodu pokarmowego.Smaruję ją alantanem ale dopiero od dzisiaj, tormentiol też kupiłam.Dobrej nocki życzę wszystkim maluszkom i ich zmęczonym mamom.
eva
2007-03-13
08:41:46
Email
Witam, no na szczęście Olek czuje się już dużo lepiej. Za to ja coraz gorzej, max niewyspanie+coraz gorsze przeziębienie dają się we znaki, siedze teraz w pracy i marze o godzince snu, no ale chyba nie da rady. Pogoda boska, słoneczko, słoneczko i jeszcze raz słoneczko, dobrze że chociaż aura jest przyjazna. Olek nauczył się przybijać "5" I sam pije z kubeczka, a jakie postępy widać u kumpelek Olka???
agusiaaa
2007-03-13
09:04:19
Email
Hej dziewczyny dołączę się do Was, bo w naszym sierpniu jakaś cisza. U nas chyba tez zaczynają się broblemy ząbkowe, bo w niedziele rano Mikuś dostał gorączkę, nie miał ani katarku ani kaszlu, tylko ta temperatura. Ponieważ on jeszcze nigdy nie chorował nawet nie maiłam w domu nic przeciwgorączkowego, no i spanikowałam, pojechaliśmy po południu do lekarza - zbadał go dokładnie i stwierdził że żadnego zapalenia nie widzi, że mały ma duzy ślinotok i najprawdopodobniej to od zębów, ale kazał mi go obserwować czy cos się z tego nie rozwinie. Przepisał mi paracetamol na zbicie goraczki, wczoraj Misiu jeszcze miał temperaturę, ale wieczorem juz leciutką a w nocy i teraz juz w ogole nie ma, no ale ząbków nie widać. Skoro gorączka zeszła i to nie była żadna infekcja to chyba moge wyjść z Misiem na spacerek - jak sądzicie???Dziś tak pięknie słoneczko świeci
Azuza
2007-03-13
09:04:52
Email
Hej!Eva gratulacje nowych umiejętności u Bobaska :-)Ja też próbuję nauczyć moj a malutką picia z niekapka ale ona woli jak to ja jej trzymam kubeczek, wtedy troche pije.Za to wreszcie opanowała sztukę samodzielnego siedzenia.
Azuza
2007-03-13
09:09:31
Email
Gdzie Wy mieszkacie,piszecie, że u Was takie słońce a u mnie za oknem szaro i nawet małego promyczka słoneczka nie widać :-(
eva
2007-03-13
09:36:56
Email
Ja na mazurach (Mrągowo)
hallo
2007-03-13
16:22:29
Email
no - niekapek też nie jest przyjacielem najlepszym Bąboladki... ale walczymy dzielnie. o jakie cuuuuuuudne spacerki nas czekają, szaleństwo!! w ogóle Kochane - aura nam sprzyja - przyznacie - od "urodzin". jutro jedziemy na wakacje w góry - suuuuper :-) CAłUSKI SłONECZNE
aniasz
2007-03-13
17:23:13
Email
Sarunia dośc dobrze opanowuje spanie na boczku he he jak stara baba, a tak poważnie to całkiem nieźle wychodzi jej czołganie, podnosi dupinke do góry i pcha do przodu he he poza tym cudnie pozuje do zdjęć, tylko jej aparat pokazać a on ajuż się uśmiecha. na spacerek idziemy jutro, pierwszy po przeziębieniu, nie wychodziłam z nią wczesniej mimo ładnej pogody bo jednak niepokoję się żeby jej nie doprawić, ale myślę że jutro już spokojnie możemy wyjść, jeszcze zobaczymy jaka będzie pogoda, bo z tego co widziałam to u nas (Rzeszów) ma być najchłodniej z całej Polski, może przynajmniej słoneczko będzie :) no nic, zobaczymy jutro. A niekapek to poprostu kolejna zabawka, zero zainteresowania piciem z niej :)może some day załapie o co w tym chodzi he he na razie miłego popołudnia
aniasz
2007-03-13
17:24:40
Email
acha Eva Maltan działa cuda :) dziękuję za polecenie, juz nie cierpię :)
Azuza
2007-03-14
08:10:41
Email
Hej! Jaki dzisiaj śliczny dzień będzie, do każdego okna zagląda słońce. :-)
aniasz
2007-03-14
08:31:31
Email
może i słoneczny, tylko dlaczego taki niewyspany...
Azuza
2007-03-14
08:54:28
Email
Niewyspany?To racja , mój Zuziaczek ja k dawniej bu7dziła się raz w nocy to ostatnio budzi się 3 razy - koszmar.Ale co poradzę nikt za mnie tego nie zrobi. Ale dzień jest piękny i zaraz po Zuzi drezmce idziemy na spacerek - mamusia też musi się dotlenić :-)
agafa
2007-03-14
17:19:04
Email
Hej dziewczyneczki i chlopcy:)widze ze nas przybywa...bardzo sie cieszymy z Gusia:)))u nas tez nocki nieciekawe, Gusia tak sie przyzwyczaila do ciaglego przebywania z mama ze jak wracam z kursu to chyba musi sobie ulzyc i placze w nieboglosy i nie bardzo wiadomo czego potrzebuje:( no a poza tym to ograniczenie karmienia piersia tez zrobilo swoje:((( ale mysle ze niebawem to sie zmieni!Aniasz popwiadasz ze kolejne zabki to wieksze wyzwanie, eh przyznam szczerze ze tez juz chcialabym miec takie historie za soba, ale damy rade mamusie prawda?:)))a usmiech naszych malenstw rekompensuje wszystkie nieprzespane nocki i placzki.
agafa
2007-03-14
17:21:18
Email
w zamojskim slonacznie:) przesylam duuuzo slonaczka ipozytywnej energii tam gdzie chmurki nadeszly. buziaczki z Roztocza:*
eva
2007-03-15
08:09:56
Email
Cześć mamusie i dzidzusie, dzis w nocy pożegnałam męża, teraz jest już na lotnisku, hmmm to nasze pierwsze rozstanie, ale jakoś będzie. Prawdę mówiąc, to mam dziś dobry humor, nie smucę się jakoś z powodu wyjazdu męża. Z Olkiem został dziadek, (mała zmiana planów bo miała być niania) ale w sumie cięszę sie, bo w końcu z dziadkiem bardziej jest zżyty, ekstra sie dogadują. Także jakoś wszystko się układa, pogoda też dopisuje, chociaż dziś zimno. Dziś idę na kontrol do lekarza, bo mały ma jeszcze tą okropną chrypkę, nie ma już temp, katar też przechodzi, ale ten zanik głosu trwa już prawie tydzień.
eva
2007-03-15
08:10:37
Email
A tak z nowości top Olek wczoraj zrobił papa (fajnie mu to wyszło) - cieszyłam się jak dziecko...
eva
2007-03-15
08:12:30
Email
A co do ząbków, to nie widać, chyba jeszcze poczekamy na "jedyneczki" pozdr
Azuza
2007-03-15
10:00:26
Email
Hej!U nas też ząbków nie widać ale Zuzia ostro atakuje wszystkich to może coś tam się pcha. Za oknem pogoda w kratkę, wczoraj było tak ciepło a dziś znów pochmurno.Eva ja to chyba tygodnia bym nie wytrzymała bez męża no ale jak trzeba to trzeba.
eva
2007-03-15
10:41:43
Email
No ja będę musiała wytrzymać 3 - to będzie próba ognia
agafa
2007-03-15
15:02:35
Email
Witajcie!!!Gusia coraz bardziej marudna, to chyba kolejne zabki,uh...!!!Eva trzymaj sie dzielnie, ja tez z mezem widujemy sie rzadko, bo tylko w weekendy, tez sobie wczesniej tego nie wyobrazalam...ale nie jest najgorzej:)
aniasz
2007-03-15
17:39:22
Email
hej :) ja dosłownie padam ze zmęczenia. Pracy coraz więcej, Sara też coś ostatnio marudzi. Mam wrażenie że to przez to że na tak długo ją zostawiam, bo jak przychodzę to mało co nie wyjdzie z siebie z radości. Z kupkami, po niwielkiej interwencji, wróciłyśmy do normy. Mała dzielnie wcina kaszkę, zupkę i owoce, podpija soczek z wodą, czyli generalnie wszystko jest na dobrej drodze do powolnego usamodzielniania. Nie wiem tylko jak to zrobić żeby nie potrzebowała mojego cyca hehe strasznie już bym chciała ją odstawić, tymbardziej że coraz częściej nie mogę się pochamowaći jem jakies niedozwolone rzeczy :/no cóż zobaczymy. Niepokoi mnie tylko to że małej dalej katar nie przeszedł, i momentami chyrczy, poczekam do poniedziałku jak się nie uspokoi to zabiore ją do kontroli. Na razie miłego wieczora wszystkim życzę :)
Azuza
2007-03-15
17:45:07
Email
Zuzia uwielbia jeść kaszkę, je też zupkę, deserki ale zaraz po obcym posiłku chce popić już znanym cycusiem. Dziewczyny napiszci co jedzą wasze maluchy - jak wygląda dzienny jadłosois waszych pociech?A zupki z czego gotujecie - przydałoby się parę pomysłów :-)
aniasz
2007-03-15
17:48:19
Email
dodaje jeszcze zdjęcie zrobione dosłownie przed paroma minutami. a zupke robie właściwie cały czas taka samą ziemniak, marchewka, pietruszka, seler i koperek. Czasem cos dodaje extra typu szpinak lub brokuły ale generalnie to te 5 składników. Powoli wprowadzam mięsko, ale jak na razie jadła tylko raz.

Azuza
2007-03-15
17:49:21
Email
Aniasz już to kiedyś pisałam ale się powtórzę:na katar bardzo dobre są kropelki euphorbium homeopatyczne, Zuzia gdy była chora miała straszny katar - próbowaliśmy wszystkiego naturalnego czyli sterimar, maść majerankowa, otrivin dla niemowląt i nic nie pomagało.A doktorka przepisała nam włąśnie te kropelki i dosłownie po pierwszej dawce była poprawa.One wogóle nie szkodzą i można je stosować tak długo jak jest potrzeba w przeciwiństwie do innych kropelek.Jeśli nie próbowałaś to spróbuj.
aniasz
2007-03-15
17:50:05
Email
wydaje mi się że to że Zuzia popija z piersi po posiłku może ją do tego przyzwyczaić Azuza, staraj się bardziej zastępowac posiłki, bo tak to jej nigdy nie odstawisz
Azuza
2007-03-15
17:53:01
Email
a z kupkami to u nas różnie raz jest ich nadmiar a dziś np. dopiero właśnie robi i stęka przy tym.... Aniasz wesolutka ta Twoja Sarunia, to tak jak moja Zuzia cały czas się śmieje i do wszystkich nawet do listonosza he he
Azuza
2007-03-15
18:21:21
Email
A to Zuzia i jej nowo nabyta umiejętność: siedzenie

Azuza
2007-03-15
18:26:24
Email
Aniasz jak Ty zmniejszasz zdjęcia, że wychodzą Ci takie wyraźne?
eva
2007-03-15
19:45:45
Email
Ja robie różne zupki, żeby przypadkiem sie nie znudziły: 1)ziemniak+marchewka+pietruszka+seler+koperek(czasami)+cielęcinka, 2)cielęcinka, ryż warzywa jw, czasami dodaje łyżkę kaszy mannej - do niedawna panowała opinia, ze nie można, a teraz jest zalecana po skończeniu 6 miesiąca. Od niedawna dodajemy żółtko ale tylko raz na jakiś czas. Wszystko super smakuje, Olek aż się trzęsie jak widzi, swoją miseczkę i łyżeczkę.
eva
2007-03-15
19:47:26
Email
Acha a dziewczyny to prawdziwe laseczki...
Azuza
2007-03-15
19:55:09
Email
Eva ale ryż rozdrabniasz jakoś czy nie?
hallo
2007-03-15
20:24:43
Email
ja dodaję jabłko do zupek: p-o-l-e-c-a-m ( całuski ze Szczyrku )
eva
2007-03-16
07:36:48
Email
Gotuję wszystko razem, potem wrzucam do miksera i miksuję wszystko na śliczną pomarańczową papeczkę...:-)
Azuza
2007-03-16
07:55:19
Email
Ja też wszystko miksuję.To muszę spróbować zrobić zupkę z ryżem. Pytam o to rozdrabnianie bo moja bratowa ma 8 miesięczną córkę i też jej daje ryż ale nie rozdrabnia, zdziwiło mnie to ale ona twierdzi, że mała świetnie sobie radzi.
aniasz
2007-03-16
08:33:51
Email
ponoć od 7. miesiąca dobrze zacząć uczyć dzidzię jeść mniej zmiksowane jedzenie, ja staram się nie miksować już tak dokładnie jak na początku, zostawiam niewielkie grudki. A zdjęcia zmniejszam w programie Microsoft Office Picture Manager, wchdzę na zakładkę obrazy, póżniej kompresuj, i wybieram dogodny rozmiar :) aha kupiłam te krople homeopatyczne, zobaczymy, może pomogą :)
Azuza
2007-03-16
10:21:28
Email
Mam nadzieję, że pomogą bo potem będzie na mnie :-)
eva
2007-03-16
14:21:38
Email
Wróciliśmy z kontroli - pomimo tego, ze chrypka nie bardzo przechodzi (ale poprawa jest), to jest ok. No ale u nas zawsze musi coś być, tzn jak przebierałam Olka przed pójściem do lekarza, zauważyłam na brzuszku drobne czerwone plamki. Okazuje sie ze jest podejrzenie RÓŻYCZKI! To naszczęście niegroźne, tymbardziej w takim wieku, ale marzą nam się spacerki, których nie ma już od tygodnia. Pozdrawiamy wszystkie dzieciaki no i ich mamusie oczywiście. PS Olek był bardzo radosny u lekarza, jak ten go osłuchiwał, pociągnął za słuchawki i prawie zdjął je z uszu lekarza... hihi... potem w ramach "przeprosin" zaśpiewał po swojemu piosenkę - rozbawił tym lekarza, no i mnie oczywiście.
Azuza
2007-03-16
15:05:16
Email
Eva życzymy zdrowia bobaskowi.A my na spacery też już nie chodzimy (niestety )bo pogoda tak brzydka, zapowiadają jeszcze chłodniej - byle do wiosny
agusiaaa
2007-03-16
16:10:00
Email
U nas niestety też pogoda coraz brzydsza, no i Mikuś zaczyna chyba mieć katarek (mam nadzieję że uda mu się go zwalczyć i chory)ale na razie siedzimy w domku:-(. Dziewczyny czy jak Wasze Maluszki ząbkowały to miały gorszy apetyt? Bo Misiu od paru dni gorzej je, no i jest bardziej marudny, ale co tam DAMY RADE:-).Pozdrawiam wszystkie dzidziusie i ich Mamusie
agafa
2007-03-16
20:27:26
Email
Hejka:)Mamusie kochane postanowilam ze od polowy czerwca wracam (wlasciwie ide, bo nie wracam do poprzedniej) pracy, akurat bedziemogla przyjechac na wakacje moja mama z siostra:)) a potem od wrzesnia zlobek, ale bardzo blosko mojej przyszlej pracy, troche mam pietra ale czuje ze to dobry pomysl! zarowno dla Gusi jak i dla mnie...jak myslicie ,dobrze robie?:/co od zupek to u nas poobnie jak u Ewy. Tylko dodajemy Kleik kukurydziany bo ze wzglwdu na Gusi dietke nie moze ani ryzu ani kaszek, ale wszystko jak na razie ladnie je i tez sie trzesie na widok swojego talerzyka a nie daj Boze robic jedzonko przy niej, np, mieszac...ja kwizi trzeba natychmiast serwowac:) co do zabkowania to brak apetytu tezmoz byc:( chyba wszystkie zmiany zachowan sa mozliwe:(((
agafa
2007-03-16
20:30:44
Email
Eva wieeeelkie kciuki za Olka i wszystkie chorujace brzdace!!!! co do miksowania zupe to ja tez juz mniej rozdrabniam i mam wrazeni ze Gusi lepiej smakuje, now koncu to juz takie doroslejsz jedzonka, hihihihihi. Dobej i spokojnej nocki wrzesniaczki:*
FK
2007-03-16
22:08:16
Email
Witajcie! Postanowiłam dołączyć do Was. Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do swojego grona. Mój Krzyś urodził się 22 września. Czytam o tych Waszych zupkach itp i stwierdzam, że my jesteśmy bardzo w tyle. Dopiero od dwóch dni daję Krzysiowi marchewkę. Wcześniej był tylko "na piersi". Sporo różnych kłopotów mamy od początku. W dużym skrócie: walczyliśmy 3 miesiące z wodnistymi, pienistymi kupkami ze śluzem. Krzyś miał klebsiellę w układzie pokarmowym. Brał antybiotyk, ale nie pomogło. W końcy kazali nam iść do szpitala. Tam w badaniach bakteria nie wyszła, ale za to rozwinęło się zapalenie płuc i spędziliśmy tam 2 tygodnie. Kupki sie poprawiły na kilka dni, ale potem wróciło to samo - woda i śluz. Twierdzą, że to alergia. Kazali mu dawać trochę Nutramigenu. Wtedy kupka jest gęsta, ale wygląda jak zwarzone mleko, a do tego Krzyś bardzo się męczy, bo nie może jej zrobić. W czwartek mamy wizytę u alergologa - zobaczymy, co z tego wyniknie... Pozdrawiam Was i Wasze Maleństwa!
Azuza
2007-03-17
09:04:03
Email
No to mamy drugiego chłopca:-)! Witamy FK.
Azuza
2007-03-17
09:05:57
Email
Dziewczyny mam pytanie jakich pieluszek jednorazowych używacie, ja pampersów ale coś mi się wydaję, że Zuzia ma uczulenie i będę musiała zmienić. Czy macie jakieś inne sprawdzone?
Azuza
2007-03-17
09:11:52
Email
FK moja Zuzia też robi zwykle rzadkie kupki, czasami też mi się wydaje, że są pieniste ale nasz peditra mówił, że na piersi tak jest.Moje znajome, które karmią piersią też mają podobnie. A teraz kiedy wprowadziłam jej nowe pokarmy to różnie bywa raz rzadko a raz twardo. No ale nie można uogólniać, może faktycznie Krzyś ma alergie. Ale będzie dobrze.Jak tu kiedyś jedna z dziewczyn napisała, że na tym forum są tylko zdrowe dzieciaczki - to i u was będzie dobrze.
Azuza
2007-03-17
09:42:10
Email
FkK wcale nie jesteś do tyłu z zupkami bo przecież 6 miesięcy prawidłolwo jest karmić samą piersią.Ja też nowe pokarmy zaczęłam wprowadzać tuż przed półroczkiem Zuzi ( ona jest z 04.09).
hallo
2007-03-17
10:35:21
Email
no fajnie - to kolejna Laseczka z 4-tego września :-) ( moja Bąboladka i Sara aniasz też ) wiedziałyście, że tamtej nocy był halny i dlatego sie posypały Dzidziole? u nas było zatrzęsienie wprost ;-)
hallo
2007-03-17
10:42:26
Email
z tymi zdrowymi DZIECIACZKAMI to fakt absolutny i tego sie trzymajmy!! wczoraj "przeciągnęliśmy" Bąboladkę po górach - w sumie z 10 godzin poza "domem" ( tzn wakacyjnym domem ) - dziewczyna miała mnóstwo wrażeń, opaliła się pięknie i - uwaga - zasnęła bez kolacji!! i spała 9 godzin bez przerwy. tzn nie była głodna broń boże ;-) jadła w plenerze, potem zupkę z godzinę przed kąpaniem, ale bez tradycyjnej kaszki bezpośrednio przed spaniem. szok. w ogóle niezła z niej "wakacjówka" - lubi bardzo :-) poza tym wcina chlebek na śniadanie, jak wszyscy. całuski!!
aniasz
2007-03-17
11:04:30
Email
kurcze hallo ale wam zazdroszczę tych wczasów :) Witamy nową wrześniówke z synkiem :) co do sluzu w kupce to przy skazie białkowej jest śluz i dodatkowo kupka ma zielony kolor (wiem bo przeszłam) ale to niekoniecznie musi być skaza. FK a próbowałaś odstawić nabiał na kilka dni? może to faktycznie skaza. U nas wielki grymaszenie tera bo górne jedynki się pchają, strasznie męczą pyzunię, no i przy okazji mnie bo mi spać po nocach nie daje. Katar niestety dalej jest, wprawdzie trochę słabszy, ale jednak. i jeszcze do tego wszystkiego Sara zaczeła strasznie przeżywać nasze rozstania, więc jak wychodzę do pracy to przy okropelnym wrzasku, koszmar... no cóż miłego dnia :)
Azuza
2007-03-17
13:04:55
Email
A mojej Zuzi to zęby wcale się nie śpieszą - ale czytałam,że jesli rodzice mieli późno zęby to dzieci też, więc pewnie będzie na roczek pierwszy ząbek. Aniasz kurcze jakiś silny ten katar się Was czepił, żeby tylko nic nie narobił bo od kataru to wszystko u takiego brzdąca może się zrobić. A z tymi rozstaniami no to trudno ale z drugiej strony to chybo miło Ci jak wracasz do domu i córeczka nie może się Tobą nacieszyć, to takie miłe kiedy wiemy, że ten nasz mały człowieczek odwzajemnia nasze uczucia :-)
Azuza
2007-03-17
13:06:46
Email
Hallo ale Ci fajnie, ja też mam ochotę już gdzieś się wyrwać z domu - a tu na dodatek nawet na spacer nie można wyjść bo pogoda taka nie bardzo
agusiaaa
2007-03-17
18:47:58
Email
Ja z jednej strony cieszę się, że mogę być w domu razem z moim skarbem ale z drugiej to bardzo chciałabym wrócic do pracy "być między ludźmi" trochę poobcować z dorosłymi.A póki co pozostaje nam siedziec w domku bo pogoda paskudna, no i mamy katarek. Właśnie dziewczyny chciałam się Was zapytać czy takiemu maluszkowi można podac coś profilaktycznie (żeby zapobiec przeziębieniu)?
aniasz
2007-03-17
19:18:24
Email
najlepszą profilaktyka jest karmienie piersią :) a poza tym to dzidzia powinna łykac jakieś witaminki, np. cebion multi. Doskonale cię rozumiem agusiaa ja też strasznie chciałam wrócić do pracy, doszło do tego miesiąc temu, i czuje się super, małej też się krzywda nie dzieje. Ale domyslam się że to pewnie nie takie proste w twoim przypadku, skoro jeszcze nie wróciłaś
eva
2007-03-17
20:00:02
Email
Witamy nową koleżankę FK i kolegę dla Olka - Krzysia. Katarek nas opuścił (na szczęście, bo trwał tydzień), no ale za to Olek wygląda jak muchomor, pełno drobniutkich krosteczek, dziś wyskoczyły też na twarzy i we włoskach, trochę tez na nóżkach. Chyba nie swędzą go za bardzo, bo nie zauważyłam zmiany w zachowaniu, jest radosny jak skowronek, głos prawie wrócił, wszystko na dobrej drodze. Tęsknimy tylko za tatusiem..., no ale nie jest tak źle.
eva
2007-03-17
20:01:47
Email
Ja wróciłam do pracy 01.03 - myślałam ze będzie gorzej, ale teraz wiem, ze podjęłam słuszną decyzję, Ania masz rację dziecku krzywda się nie dzieje, no a każda z nas potrzebuje odskoczni w formie np pracy. Pozdrawiam
agusiaaa
2007-03-17
20:08:40
Email
Karmiłam Mikołaja ponad 5 misięcy piersią,ale było mu malo wiec na noc dostawał buteleczkę i tak stopniowo dostawał coraz wię cej sztucznego mleczka bo albo z niego taki głodomorek albo moje mleczko przestało byc juz tak kaloryczne.Teraz juz mam coraz mniej pokarmu i chyba już niedługo w ogóle przestanę mu dawać cycusia. A z pracą to fakt nieciekawie to wygląda - najprawdopodobniej wrócę we wrześniu,ale to jeszcze nic pewnego. pozdrawiamy wszystkie koleżanki i kolegow
agusiaaa
2007-03-17
20:19:14
Email
Oczywiście oprócz mleczka Mikuś dostaje posiłki stałe (zupki, dania i deserki) nie lubi kaszki i herbatki (pije tylko soczki). Ogólnie ma bardzo dobry apetyt i wcina wszystko z wielkim smakiem, aaa i dostje chrupki kukurydziane.
hallo
2007-03-17
20:22:40
Email
eva kochana... no ale za to jak tatus wróci to będzie najfajniej na świecie!! faktycznie musicie byc dzielni... my tymczasem "zdobywamy" góry z naszym tatusiem, którego prawie nie widzimy na co dzień, nocami w zasadzie, także się nim teraz nacieszamy, Bąboladka po nim skacze, zjada go i czaruje, miło jest. górskie powietrze daje jej sie we znaki, śpi nieźle, ma super rumieńce i opalone pysio od wczoraj. potoki są super, gałązki przepiękne!! super są też kotki i hałasujące pieski, a schody w pensjonacie to już naprawdę dzieło architektury!! tylko prysznic jest głupi, ale olać go... a - i pyszny chlebek na śniadanie serwują, mają też bardzo dobre stoły do pukania łapkami. polecamy www.gronik.pl ( naprawdę re-we-la-cja!! a jedzenie dużo lepsze niż w niejednym ekskluzywnym hotelu )
agusiaaa
2007-03-17
20:39:06
Email
Fajnie macie Hallo - tak się oderwać od rzeczywistości, pochodzić po górach i pobyć razem. Super!!!Życzymy udanych wakacji i dobrej pogody!
FK
2007-03-17
22:49:46
Email
Dzięki za miłe powitanie i rady :) Aniasz - nabiał odstawiłam jak Krzyś skończył miesiąc, bo wtedy lekarz stwierdził u niego skazę. W ogóle dietę 3mam cały czas. Nie jem nic, co sie uważa za tzw. silne alergeny. Zero mleka i nabiału, jajek, ryb , cytrusów; żadnych słodyczy. Nawet wędliny nie jem ze względu na konserwanty - kupuję mięso i piekę i to zjadam do chlebka. Pojęcia nie mam, co go może uczulać. Ze skórą nie jest jeszcze tak źle, ale te kupki mnie martwią... Chociaż niektórzy mówią, żeby się tym nie stresować, może tak ma i to minie. I tej wersji będę się 3mać :) Hallo - jak ja Ci zazdroszczę tego wyjazdu. Pozdrów góry ode mnie! Oj powędrowałoby się jak za dawnych czasów :) Co do powrotu do pracy - ja też wróciłam 1 marca. Nie chciałam wracać, ale teraz nie żałuję. Kontakt z ludźmi każdemu jest potrzebny. Chyba bym zgnuśniała siedząc ciągle w domu. A Krzyś jest z babcią, więc ma dobrą opiekę. U nas dziś lało strasznie i wicher wiał - ze spacerku trzeba było zrezygnować :(
kiwi
2007-03-18
21:21:55
Email
Witam FK na naszym forum - Amelia też jest z 22.09. Jakoś ostatnio tylko was czasem podgladam na forum - chyba mam lekki spadek formy. Wiecie mam jakiś problem ze szczepieniami - nie moge się przemóc, wydaje mi sie że zrobię dziecku krzywdę, boje sie powikłań i oddalam w czasie pod byle pretekstem. Nawet lekarze mówia że byc może są zupełnie nie skuteczna a nawet może bardziej robia krzywdę niż ratują. ech na dekielek mi chyba pada nieco... W każdym razie ciesze sie że u was mamusie wszystko ok i z katarków wychodzicie. Pozdrawiam kochane.
hallo
2007-03-19
00:00:12
Email
no tak kiwi, różne są teorie, ale KOMUŚ cholera trzeba uwierzyć, czegoś się trzymać... nasz "wypasiony" pan profesor nam szczepień nie odradzał jakoś specjalnie radykalnie - także szczepimy się. nie jest to jakaś max przyjemność, nie mam też poczucia, że robimy jakiś krok na przód. ale klimatu krzywdy też nie odczuwamy ... no może trochę - jak boli - i nie masz pewności czy się przyda... eeeeeeeeeech - życie!! tymczasem wróciliśmy już do domku, Dzidziunia pogaduliłą trochę po drodze, potem zawodowo zjadła kaszkę w McDrive [ tam grzaliśmy ją wrzątkiem ;-) ] i spała sobie słodko. daleko nie mamy, ale zawsze jakaś to podróż dłuższa niż przejażdżka po mieście. spadam się jeszcze mężulem wakacyjnym nacieszyć nieco, jutro wstawanko max wcześnie i do "pracymarzeńisnów". miłej nocy!!
Azuza
2007-03-19
08:08:07
Email
hej!No włąśnie apropo szczepień to my właśnie za chwilę idziemy na WZW, strasznie nie mam ochoty bo po tym cholerstwie mała będzie strasznie marudna. Wcześniej dostawała skojarzone to było w miarę ale teraz 2 dni z głowy
eva
2007-03-19
08:44:26
Email
My jestesmy juz po wszystkich szczepionkach, teraz kolejna jak Olek bedzie mial rok. Dostawał też skojarzone. Jerstem zadowolona, bo oprócz bólu związanego z samym ukłuciem, żadnych następstw nie było. Olek nie był ani marudny, ani nie zauważyłam, żeby coś go bolało, także ja szczepienia wspominam dość miło. Życzę wszystkim dzieciakom takich odczuć po szczepieniach jakie miał Olek, pozdr
eva
2007-03-19
08:48:16
Email
A różyczka chyba odeszła w zapomnienie, fajnie!!! Krostki znikły bez śladu. Humor za to dopisuje - chichra się od samego rana. Tak trzymać.
aniasz
2007-03-19
09:42:49
Email
kiwi ty nie podglądaj tylk odaj od czasu do czasu znać co tam u was :) u nas strasznie marudnie ostatnio nie wiem sama z czego to wynika, najprawdopodobniej od zębów ale głowy sobie uciąć nie dam. Idziemy dzisiaj do pani doktor bo uporczywy katarek nie chce odejść. A szczepienia... no cóż moim zdaniem bardzo potrzebne, dziecko i tak tego nie pamięta, a jakby, odpukać, miała mu się przytrafić któraś z tych strasznych chorób... aż nie chcę myśleć. Dlatego trzba przecierpieć. U nas wszystko z opóźnieniem, została nam za miesiąc jeszcze żółtaczka, no i przerwa do września :)
asnowa
2007-03-19
11:20:49
Email
Czesc a jak szczepienia na pneumokoki??Widziałyscie reklamę az ciarki przechodzą.
aniasz
2007-03-19
11:45:11
Email
ja pewnie bym się zdecydowała bo mam druga córke w wieku przedszkolnym, ale najnormalniej mnie nie stać... bardziej niepokoi mnie kwestia ograniczenia szczepienia przeciwko gruźlicy do tylko jednej dawki, i do tego nie można się zaszczepic indywidualnie jakby ktoś chcial, także szczepionka na gruźlice jest dla normalnego szarego człowieka totalnie niedostępna, wszyscy trąbia że to napewno doprowadzi do zwiększenia liczby zachorowań...
Azuza
2007-03-19
12:19:58
Email
Już jesteśmy po, na szczęście następne szczepienia dopiero pod koniec września. Mam nadzieję, że Zuzie nic nie będzie boleć bo narazie jest wesolutka. O pneumokokach też myśleliśmy ale nasz pediatra mówił, że największe prawdopodobieństwo zachorowań to gdy dziecko wychowuje się wśród innych dzieci, gdy będzie w złóbku, przedszkolu. Powiedział też, że ważne jest szczepienie przeciw Hib. A pneumokoki - nagłaśniany w mediach ten temat jest bardzo, ale Aniasz ma rację -cena ma jednak decydujące znaczenie.
eva
2007-03-19
14:44:19
Email
Kurcze ta pogoda - do bani, a taką ładną wiosenną czapeczkę kupiłam dla synka - chyba jeszcze trochę poleży w szufladzie...
aniasz
2007-03-19
16:57:51
Email
Pani doktor stwierdziła że katarek głównie przez ząbkowanie, na szczęście, bo już się zaczynałam martwić. DOdatkowo mała ma pierwsze oznaki alergii na kurz, podobnie jak starsza siostrzyczka. Mąż stwierdził że będziemy mieszkać jak na sali gimnastycznej, bez żadnych dywanów he he, no ale co zrobić. Generalnie jedno wielkie OK, poza pogoda oczywiście, no ale na to już nie mamy wpływu. Trzymajcie się cieplutko i słonecznie :)
Azuza
2007-03-19
18:45:57
Email
Mija malutka ma dzisiaj taki świetny humorek, że wogóle nie widać żeby była u szczepienia :-) Tego to jeszcze nie słyszłam żeby katar od ząbków - dziwne. Ale dobrze, że to nic poważnego. Moja małą przestałą lubieć zupki, najbardziej smakuje jej kaszka do której dodaje deserki. Nie wiem jak ją nakłonić do zupek?????
aniasz
2007-03-19
20:23:24
Email
Azuza no co ty? przecież katar to jeden z podstawowych objawów ząbkowania, zaraz po ślinieniu, wszędzie o tym piszą, do jakiej książki byś nie sięgneła. Anyway :) bestia już zasneła :)
asnowa
2007-03-19
20:27:51
Email
nie wiem jak wy dziewczyny i chłopaczki ale my juz robimy kupke do nocnika. sadzam Olke i po 1 góra 2 robi kupę a jeśli chce zrobić to strzasznie marudzi aż jej nie posadzę REWELACJA
asnowa
2007-03-19
20:30:16
Email
a i koniecznie muszą lecieć Teletubisie

asnowa
2007-03-19
20:31:11
Email
Natomiast temat ząbków -cały czas nic-oprócz ślinotoku oczywiscie
Azuza
2007-03-19
20:44:46
Email
To widocznie mam jakieś niedoinformowane książki
Azuza
2007-03-19
20:48:04
Email
Asnowa super z tą kupką! Ta Twoja niunia to duża dziewczyna jest :-)
Azuza
2007-03-19
21:30:01
Email
Aniasz mam do Ciebie pytanie: gdzie w Rzeszowie można kupić ubranka dla dzieci z H&M?
FK
2007-03-19
23:16:09
Email
My się szczepimy na pneumokoki, ale to dlatego, że załapaliśmy się na darmowy program szczepień. Bez tego też by było kiepsko finansowo. Jak dotąd Krzyś znosił szczepienia bardzo dobrze. Żadnego rozdrażnienia ani gorączki. W przyszłym tygodniu zostało nam WZW, a potem przerwa do końca września. A wczoraj mieliśmy niezły ubaw. Krzyś rozwiązał ochraniacz w łóżeczku i podniósł go do góry, żeby sobie popatrzeć między szczebelkami :) Taki z niego spryciarz :)
eva
2007-03-20
07:52:01
Email
Brawo Asnowa, ja też myślałam już o nocniku. Ale jak już Twoja Ola taka dzielna, to chyba wybiorę sie do sklepu po ten fajowy zakup. Powiedz tylko w jaki sposób nauczyłaś robić kupkę do nocnika???
aniasz
2007-03-20
07:56:20
Email
kurcze ale super Ola wygląda na tym nocniczku :) pozazdrościć, my pewnie z ajakis czas też sie posadzimy. Azuza H&M w Rzeszowie jest w Galerii Graffica, na ulicy Lisa Kuli. Miłego dnia wszystkim, ja zaraz zmykam do pracy, na szczęście pogoda super więc może studenci będa w dobrych humorach :) ja jestem, pa
Azuza
2007-03-20
08:05:57
Email
A my juz dziś byłysmy na krótkim spacerku - no właśnie Asnowa napisz jak nauczyłąś Olę wspólpracy z nocniczkiem
FK
2007-03-20
09:42:05
Email
O rety! Wiecie co nam sie w nocy przytrafiło? Jak Krzyś nie zachoruje, to chyba będzie cud :( Tak wierzgał nóżkami, że śpiworek się rozpiął zupełnie. Obudził mnie płacz Krzysia - nogi lodowate i broda aż mu się trzęsła z zimna :( Było chłodno w pokoju, bo rozszczelniamy zawsze na noc okno. Rozgrzałam Krzysia szybko i nakarmiłam, ale nie wiem niestety jak długo tak leżał. Pewnie zaczął płakać dopiero jak mu się zimno zrobiło. Martwię się, bo niecałe 3 tygodnie temu wyszedł z zapalenia płuc... 3majcie kciuki, żeby się znów nie rozłożył!
asnowa
2007-03-20
10:09:10
Email
Troche mamy szczęście, po prostu robi kupę zawsze rano kiedy wstanie. Budzi sie o 7.00 i zaraz potem napina sie i robi kupę. Jakoś tak jej sie spodobało ze jeśli chce jej sie jeszcze raz w dzień to przetrzymuje i marudzi i tak jakoś napina sie. Wtedy myk na nocnik i załatwione.. Słyszałam że jak dziecko juz siedzi w miarę dobrze(ola ma 5 i pół miesiąca) to trzeba próbować bo potem jest trudniej, nie chce siedzieć.
asnowa
2007-03-20
10:10:12
Email
Ja nie stosowąłam ale ponoć sprawdzone że na dno nocnika trzeba mnalać ciepłęj wody, to pomaga..
sylwinax
2007-03-20
10:58:05
Email
Witam mamy i ich dzieciaczki.jestem mama Kubulka urodzonego 14 września.Sam siedzi stoi i uwielbia być w chodziku, ale czy to nie za wcześnie?Też czekamy na białe perełki(zabki).
agafa
2007-03-21
07:46:37
Email
hejka! asnowa gratulacje, dla brzdaca:)))maz te kupil tydzien temu nocniczek ja z mama owilysmy ze sie pospieszyl,a tu prosze....:)musze go pochwalic:) moze w takim razie i Gusia juz sprobuje, tyle ze Jagoda wybiera sobie dziwne jak dla mni momenty na kupke, bo podczas posilkow, hihihi.
agafa
2007-03-21
07:49:14
Email
FK trzymamy kciuki!!!
agafa
2007-03-21
07:52:49
Email
sylwinax i Kubulku witamy wsrod nas:)))))to rzeczywiscie szybko z tym staniem...ale jesli sam do tego doszedlto chyba nie ma co hamowac...co do chodzikow to rehabilitanci niezbyt pochlebnie sie o nich wyrazaja, chodzi o obciazenie na stawy (o ile dobrze zrozumialam)pozdrawiamy
Azuza
2007-03-21
07:59:52
Email
Witamy Sylwie i Kubusia :-)
Azuza
2007-03-21
08:02:28
Email
Ja też podzielam zdanie Agafy na temat chodzików - my nie zamierzamy wcale go kupować, niech mała zanim nauczy się chodzić trochę poraczkuje, dzięki temu mózg lepiej się rozwija.
Azuza
2007-03-21
08:03:06
Email
Agafa jak tam na kursie jazdy?
agafa
2007-03-21
08:27:43
Email
hej Azuza:))) tak jeszcze a propo chodzikow, to mojego meza kuzynka chodzila w nim i teraz ma probremy...nosi buty ortopedyczne,rehabilitant wyraznie powiedzial ze to wina chodzika, takze Sylwius nie chce straszyc ale moze skonsultuj to ze swoim lekarzem!......A co do jazdy-milo Azuza ze pytasz:)- razna wozie raz pod wozem...ale nie uwirzysz, przedwczoraj mialam stluczke:((( na szczecscie nie z naszej winy, babeczka wymusila pierwszenstwo na zakrecie, my szybko w lewo zeby uciec i po hamulcach, ale bylo za pozno sciela nas i lakier troche odpadl i wiesz/cie co zrobila ta babeczka.......-UCIEKLA, no a teraz ma problemy bo spisalismy numery i znalezli ja.Wczoraj bylam strasznie spieta na jezdzie, mam nadzieje ze to mi przejdzie, bo bardzo mi zalezy na posiadaniiu prawka!!!buziaki
Azuza
2007-03-21
08:30:52
Email
To widzę, że się uczysz jazdy w dość ekstremalnych warunkach - stłuczki :-)Będzie dobrze, na początku jest ciężko ale potem będzie coraz lepiej
agafa
2007-03-21
08:33:28
Email
Dziewczyny, nie wiem co sie dzieje z moja Jagodka, caaaaly czas marudzi:((( i tak jak w domu ladnie zasypiala juz w swoim loeczku tak u babci nie chce w ogole, od razu placze jak wyciszamy ja do snu-jakby sen stal sie dla niej "wrogiem"...nie wiem jak z nia postepowac, bo kazda proba ucisazania jej, pocieszania jeszcze bardziej poteguje placz:((( zastanawiam sie czy to przez te zabki? czy po prostu zmiana otoczenia, mniej przebaywania z mama....jak myslicie? dziewczyny pogadzcie moze macie jakies madre:) sugestie:)???ja juz zalamuje ece, nie mam kiedy uczyc sie teorii, bo w nocy tez nie bardzo spimy, a wdzien chodze nie przytomna. tak jak sie bawimy to jest super, i nauczyla sie tanczyc do muzyczki, tzn jak jest jej muzyczka to zawsze kiwa sie na rozn strony i jakby spiewa:)))ale jak ma isc spac.........o zgrozo! buziaczki
agafa
2007-03-21
08:34:27
Email
Azuza trzymam Cie zaslowo:)hihihi.lece uczyc sie przepisow. papa
Azuza
2007-03-21
09:36:30
Email
Agafa na pewno zmiana otoczenia ma na nią wpływ, takie maleństwo lubi mieć wszystko poukładane a tu nagle zmiana. Ale ja Cię rozumiem bo ostatnio moja Zuzia też mi nie daje się wyspać, dość że wcześnie wstaje to w nocy budzi się bardzo często i chce do piersi, wątpie żeby tak często była głodna. A u was dziewczyny jak jest ze snem w nocy.
eva
2007-03-21
11:09:55
Email
No u nas z nockami bardzo różnie bywa. Czasami budzi sie tylko 2 razy - zje i dalej lulu. A np. dziś w nocy wstawałam co 3h a od 4 rano już w ogóle nie śpi. Leżeliśmy razem w łóżku i sie bawiliśmy, Olek zasnął o 5.40 a ja musze wstawać o 6.00 (praca). A jak zasnął to obudził się dopiero 7,10. Też chciałabym, zeby mu sie unormowało to spanie, bo przez to ja chodzę niewyspana, no ale podobno małe dzieci nie dają spać, a duże nie dają żyć, zobaczymy jak to będzie. PS dziś Olek jest pierwszy raz na spacerku z dziadkiem po chorobie...
sylwinax
2007-03-21
12:34:24
Email
Dzięki mamusie, też tak myślałam więc chyba odrzuce ten chodzik choć miałam trochę wolne ręce gdy szalał w nim.A na brzuszku, lub na plecach to nie poleży 5 min, woli na nogach.Uparciuch.I Jeszcze mi od wvzoraj katar ma i goraczkę.Ale poczekam z lekarzem, bo jak miał msc to chorował mi ponad 1.5msc.Mam nadzieję że to się nie powtórzy.Tak tęsknimy za słoneczną i ciepłą pogodą prawda ach te miłe spacrki.Pozdrawiam.
sylwinax
2007-03-21
12:47:59
Email
A o to Kubulek

sylwinax
2007-03-21
12:52:30
Email
Niestety za duże zdjęcie więc się narazie niepochwalę moim skarbem.
FK
2007-03-21
14:00:49
Email
Sylwinax - życzymy, żeby Kubuś szybko wyszedł z katarku. Mój Krzyś na szczęście zdrowy po tej nocnej przygodzie, o której pisałam :) U nas ze spaniem w nocy super. Krzyś zasypia ok. 20. Najczęściej jeszcze przy piersi, ale jak nie uśnie przy karmieniu, to go kładziemy do łóżeczka, pobawi sie troszkę, pogada po swojemu i zasypia. Nie musimy go usypiać - no chyba, że jest jakaś wyjątkowa sytuacja, np. coś go boli, ale tak na codzień to nie. Budzi się na jedzonko najczęściej raz ok. 4 i potem śpi do 7 lub 7:30. Gorzej jest ze spaniem w dzień. Jak jest śpiący, to się robi marudny, ale nie może usnąć. Muszę go usypiać na rękach albo w wózku. No ale cieszę się, że te nocki mamy takie spokojne. Dzięki temu nie chodzę w dzień nieprzytomna.
aniasz
2007-03-21
15:16:06
Email
nie wiem dziewczyny czy troche nie przesadzacie z tymi chodzikami. Wiadomo że zdarzaja się przypadki kiedy szkodzą one dzieciom ale nie możecie tak generalizować. To co jest złe dla jednego dziecka niekoniecznie musi zaszkodzić innemu. Baaaaardzo dużo dzieci uczy sie chodzić w chodzikach i niec im się nie dzieje. Dlatego jeżeli dziecko czuje sie w chodziku dobrze moim zdaniem powinno się mu pozwolić z niego korzystać. To że dziecko korzysta z chodzika wcale nie znaczy że nie będzie raczkować, a poza tym raczkowanie to chyba niecały miesiąc. No ale oczywiście każdy robi jak uważa :) podobnie jest teraz ze szczepieniem przeciw pneumokokom. Tylko dlatego że zostało to medialnie nagłośnione wszyscy trzęsą portkami. A przecież pneumokoki były są i będą. Liczba zachorowań wcale nie wzrosła w ciągu ostatnich lat, więc nierozumiem dlaczego miałabym się tego bardziej obawiać niż przy pierwszym dziecku. Wiadomo że ryzyko istnieje ale przeciez nie da się dziecka uchronić przed całym światem. Może trochę brutalnie zabrzmiałąm, ale cóż takie jest moje zdanie. Nie dajmy się zwariować :)
sylwinax
2007-03-21
15:21:22
Email
Też marze o przespanych nockach bez pobudek na cycusia.Mój Kubulek-głodomorek zasypia oczywiście przy mojej pomocy o 22 przebudza się z 3-4 razy i wstaje 7-8.Ale tak podobno jest przy karmieniu piersi.A w nocy zamiast go utulić i uspokoić bez cycka to jestem za bardzo śpiąca wolę dać pierś, może spróbuje tak zrobić, pogonie męzusia jak wróci z pracy (kierowca tira), więc go nie ma msc.
sylwinax
2007-03-21
15:25:20
Email
Masz racje, też mi tak lekarka powiedziała bo sie pytałam o tą szczepionkę.Jeżeli zrobić to później gdy będzie chodziło do przedszkola tam jest większe ryzyko zachorowania.A te reklamy są tylko promocją firm farmaceutycznych, bo wiadomo to kosztuje.Lepiej zaszczepić na rotawirusa.
sylwinax
2007-03-21
15:46:04
Email
mamusie przeglądam forum i często wpadam na informcje dotyczące przesłania książek na e-mail Język niemowląt i coś o usypianiu Tracy Hogg.Jak to można otrzymać?
aniasz
2007-03-21
16:11:17
Email
http://www.torun.mm.pl/~wakietka/jnth.pdf trochę mnie to kosztowało ale wygrzebałam, jeszcze z działu ciąża, kiwi kiedyś podawała :) a tej o usypianiu nie mam
Azuza
2007-03-21
19:07:29
Email
FK ale masz fajnie, że Twój maluch tak fajnie śpi.Aniasz a Twoja Sara jak, bo widzę, że u reszty to raczej nie do końca przespane noce. A te pneumokoki to reklama jest tak dosadna, że jak się ją słyszy to ciarki przechodzą.Ale czemu takie drogie.
Azuza
2007-03-21
19:12:39
Email
A chodziki- dawniej ich nie było i wszyscy umiemy chodzić - więc czy są takie niezbędne. Pewnie raczej dla nas rodziców bo mamy chwilę spokoju
aniasz
2007-03-21
19:23:03
Email
Nie napisałam nic o tym że chodziki są niezbędne. Chodziło mi o to że nie są niebezpieczne. A przeciwko pneumokokom można zaszczepić po drugim roku życia, tedy jest tylko jedna dawka, a nie trzy, i kosztuje ok 50zł.
aniasz
2007-03-21
19:25:54
Email
a ze spaniem u nas w miarę ok, Sara idzie spać bezproblemowo po 20ej, budzi się po północy, a później to już różnie, ale przeważnie tylko raz. Zje i od razu dalej w kimono :) fajnie jest, dzisiaj obudziła się dopiero o 5.45 :)
agusiaaa
2007-03-21
19:49:27
Email
Gdzieś tak od tygodnia Mikuś nie dostaje już cycusia w nocy (bo niestety nie ma w nim mleczka:-( przedtem bydzil się częściej ale było mi wygodniej bo spał ze mną, więc tylko gdy zaczął się wiercić dałam mu cycusia popił sobie troszeczke i spał dalej. A teraz muszę wstać i iść zrobić mleczko,no i niestety w tym czasie Mały przeważnie się obudzi i popłakuje, ale jak sie naje to zaraz dalej smacznie sobie śpi. Mikuś idzie spać tak ok 20-tej (przedtem wypija 210ml mleczka), ok 24-tej daje mu na śpika też 210 ml mleczka, budzi się przeważnie między 4 a 5 i też wypija 210ml. Rano budzi się ok ósmej bawi się ze mną godzinke i zasypuia dalej gdzieś tak na ponad godzinke.
agusiaaa
2007-03-21
20:50:30
Email
Jeżeli chodzi o chodzik to ja też jestem raczej przeciwna i Mikusiowi nie kupię napewno. Fakt na pewno nie wszystkim dzieciom, ale gdy się się przeczyta opinie ortopedów..... Chciałam jeszcze wrócić do tematu ząbków - przyzmam się szczerze, że ja też nie słyszałam o związku kataru z ząbkowaniem. A u nas by to się sprawdzało, bo od jakiegoś tygodnia Misiu ma katarek a nie wygląda żeby był przeziębiony. Mam w związku z tym pytanko - czy gdyby była ładniejsza pogoda to moglibyśmy wyjśc na spacerek?
kiwi
2007-03-21
21:46:19
Email
hej mamuśki! ja intensywnie myślę o chodziku. z jednej strony fuj bo nie zdrowy z drugiej maja atesty PZH i to naprawdę świetna sprawa dla zajętej matki. Kinia zasuwała w chodziku i po 9 latach moge spokojnie powiedzieć że nic jej nie jest. Jestem w kropce bo kusi...miałabym święty spokój, Amelia osatatnio domaga się ciągłego stawiania i podskakuje jak walnięta.
aniasz
2007-03-21
22:20:53
Email
no cóż kiwi :) powiem tylko KUPUJ he he. Agusiaa wydaje mi się że spokojnie możesz wyjśc na spacer. Sara ma w tym momencie straszny katar, ale nie jest to infekcja więc pani doktor powiedziała że spokojnie można spacerować, nawet powinno się. A dziąsła ma maluszek jakkrwisto czerwona poduszeczka na igły. Biedactwo maleńkie. Własnie jej dawałam nurofen bo nie mogła spokojnie zasnąć tak ją męczyło, ale pocieszam się że skoro tak ją boli to pewnie już niedługo. A apropos doinformowania, ja korzystam z książki "Pierwszy rok życia dziecka" to kontynuacja "W oczekiwaniu na dziecko", i jestem bardzo zadowolona. Większość rzeczy tam znajduję, a jak czegoś nie ma to szperam w necie po prostu. Miłej nocki
sylwinax
2007-03-21
22:25:39
Email
Chodzik kusi wiem coś o tym.Mam troche odpoczynku dla siebie mały sie cieszy aż piszczy.Ale na pare chwil.Mój mały też ma katar cały dzień gorączka.Może to przeziębienie ale nie kaszle i nie kicha.A Ząbków jeszcze nie ma.Nie wiem czy to ma coś wspólnego z zębami bo mnie też rozłozyło.
FK
2007-03-21
22:36:09
Email
Pyszna kolacyjka - chlebek bez niczego ;) Jedyne, co mogę ponoć jeść do chlebka to pieczone mięso, na które nie mogę już patrzeć... Mimo to nie chcę rezygnować jeszcze z karmienia Krzysia. Lubię go karmić. Oboje tego potrzebujemy. No ale opinie są podzielone. Część moich znajomych i jedna lekarka radzili, żeby odstawić już Krzysia od piersi. Ale ja nie wiem, czy jesteśmy na to gotowi. Jutro idziemy do alergologa i zobaczymy, co on doradzi. W tej chwili skóra Krzysia wygląda nieźle. Jest tylko troszkę szorstka na główce i w zgięciu pod kolankiem. Kupki się prawie unormowały odkąd zaczęłam dawać Krzysiowi marchewkę i jabłuszko. No ale zobaczymy jak będzie dalej.
eva
2007-03-22
08:29:32
Email
Z racji tego, ze Olek jest tu najstarszy, to mamy doświadczenia z chodzikiem. On uwielbia śmigać po całym mieszkaniu, kocha kwiaty (zrywać listki i brać do buzi) trzeba go nieżle pilnować. Też sie zastanawiałam, czy chodzik jest zdrowy czy nie, ale jestem tego zdania, ze nic w nadmiarze nie zaszkodzi. Korzystamy z chodzika już od jakiegoś czasu, ale tylko kilka chwil dziennie, max 30min. Uważam, ze nie zaszkodze tym dziecku, a radość Olka jest wielka, jak tylko pada hasło: CHODZIK. Ja też wychowałam się na chodziku (a kiedyś przecież nie miały żadnych atestów) i nic mi nie jest. Także jeśli rozważnie się z niego korzysta, to myślę, ze takie urozmaicenie życia naszych dzieci jest nawet wskazane. pozdr
eva
2007-03-22
08:32:54
Email
Olek ma koleżankę (miesiąc młodsza), kurcze on uwielbia kontakt z nią. Daria zachowuje się obojętnie, nie bardzo interesuje sie obecnością Olka, za to on piszczy, zaczepia i robi wszystko zeby zwrócić na siebie jej uwagę, chyba się facet zakochał hihi.....
hallo
2007-03-22
12:14:21
Email
a propos chodzika - chociaż nie planuję go kupować - też wychodzę z założenia, że nie można przeginać w żadną stronę - w umiarze nie powinien szkodzić. fakt - dzieci cudnie się wyczuwają - Bąbolada ma trzyletnią kuzynkę Zuzę - bawią się znakomicie! jeeeny - jak tam PRACUJąCE DZIEWCZYNY?? ja nieco padam, chociaż zamierzam brnąć dalej. już nie mam GRZECZNEJ CóRECZKI tylko MAłEGO SłODKIEGO FIKOłKA, za którym nie nadążam... oczywiście najlepszymi zabawkami są moje ogromne mapy, których naprawdę nie powinno się drzeć... uuuu... napiszcie że będzie dobrze i że damy radę, hihi
kiwi
2007-03-22
13:08:02
Email
zatem jutro smigam po chodzik a może jescze dzisiaj? Zauważyłyście że najlepiej do zabawy służą nie zabawki ale pilot, gazeta, troczki od spodenek i wszystkie inne nie odpowiednie dla dzieci przedmioty? Dzisiaj Amelia i Krzysio FK obchodzą pół roku ;-D

Azuza
2007-03-22
13:24:51
Email
Sto lat, sto lat dla półroczniaków!!!
Azuza
2007-03-22
13:25:43
Email
Moja Zuzia jako zabawkę zdecydowanie preferuję pilot od TV
eva
2007-03-22
13:44:09
Email
Pracujące mamy, damy radę, bo jakże mogłoby być inaczej, ja też mam czasem "wroy" pod oczami z niewyspania, ale ogólnie wszystko jest ok i nie marzekam. A zabawki... oooo taaaak pilot do TV jest na I miejscu, potem odpowiednio telefon kom i książeczki.
eva
2007-03-22
13:45:05
Email
Amelia widać, ze tak samo uwielbia swije nóżki jak Olek:-), pięknie to wygląda
hallo
2007-03-22
14:07:47
Email
no - komóra jest suuuuper... STO LAT PółROCZNE DZIDZIOLKI!!
aniasz
2007-03-22
17:00:45
Email
ale ten czas leci :) oby do następnego półrocza :) sto lat! a co do zabawek to wszystko się nadaje, byle tylko dało się włożyć do buzi :) wory pod oczami to ja mam cały czas...
FK
2007-03-22
22:09:57
Email
Krzyś dziękuje za wszystkie życzenia :) Kiwi - wszystkiego naj naj naj dla Twojej Amelki. My jesteśmy po wizycie u alergologa. Wreszcie ktoś z nami normalnie porozmawiał. Dał nam rady jak rozszerzać dietę moją i Krzysia a oprócz tego w przyszłym tygodniu idziemy na badania. Jesteśmy zadowoleni i mamy nadzieję, że dobrze nami pokieruje. Pozdrawiamy!
aniasz
2007-03-23
14:44:38
Email
u was też tak pięknie za oknem ?hahahhahahahahahah koszmar nie wiosna
agusiaaa
2007-03-23
15:16:19
Email
Właśnie pogoda paskudna buu jak zimno!!! Mikuś coś mi dziś marudzi, no i strasznie sie ślini (ale ząbków cały czas nie widać:-). Dziś Mikołaj ma 7 miesięcy. Pozdrawiamy wszystkie kolezanki i koelgów i ich mamusie
Azuza
2007-03-23
16:40:17
Email
Okropna pogoda, Zuzia też strasznie marudna, nudzi jej się - chciałaby iść na spacerek a tu nie ma jak
Azuza
2007-03-23
21:30:28
Email
Właśnie byłam na stronie www.pneumokoki.pl.Jestem przerażona tym wszystkim co przeczytałam: tymi pneumokokami, ceną- bo dla dzieci do dwóch lat to tylko Prevanar jest skuteczny, reakcje poszczepienne opisywane przez rodziców też nie są takie zwyczajne. Sama nie wiem co teraz myśleć o tym wszystkim. Szczepić czy nie. Przedtem uważałam, że powinno się szczepić dzieci, które uczęszczają do żłóbka, przedszkola.Tam wyczytałam, że pneumokoki najb. są groźne dla dzieci do dwóch lat..... Dziewczyny wypowiedzcie się na ten temat, co Wy myślicie bo ja mam totalny mętlik w głowie, może Wasze wypowiedzi jakoś mnie naprostują. Któraś z Was zamierza szczepić lub szczepiła?
hallo
2007-03-23
22:58:02
Email
dajcie spokój, nie dajcie się atakom firm farmaceutycznych!! w pełni zgadzam się z aniasz. słuchajcie - jak byk mamy wyż demogr i po prostu biznes kwitnie!! jasne - pneumokoki były i będą. ja może zaszczepię Bąboladkę jak będzie w przedszkolu, zobaczę. tymczasem - przyznam że Bąboladka nam spoko daje pospać, chodzi spać ok 20-21 i śpi BEZ PRZERWY do rana ( ok 7-8 ) - także luz. no - kiedyś chodziła spać o 3-4 rano i spała do 13 ;) także widać nam odpuściła. CAŁUSKI!! IDĘ SPAAAAAAAAAAAĆ PRZEZ WANNĘ PEŁNĄ PIANKI JOHNSON'S BABY - cuuuuudnej...
aniasz
2007-03-24
16:27:39
Email
no to nic tylko pozazdrościć hallo :) dla mnie Sara też była dzisiaj łaskawa. Połozyłam ja jak zwykle po 20ej i spała do 4.15, wiec można powiedzieć że całą noc :) poza tym straszna atrakcja dzisiaj. Pierwszy raz dostała chrupki kukurydziane, ale radocha, tylko trudno ją od nich oderwać :)
hallo
2007-03-24
16:32:59
Email
no - my też dzisiaj pierwszy raz chrupki jadłyśmy - super zabawa! i pyszne. oczywiście pierwszą włożyła całą do pysia. całuski!! ps: my już mamy drugiego ząbalka :-)
eva
2007-03-24
20:09:08
Email
U nas ząbków jeszcze nie ma, ale jest za to znów gorączka i to dość wysoka, i w związku z tym mam pytanie: czy taka utrzymująca się kilka (na razie 2) dni gorączka może być od ząbków??? Sama nie wiem, bo w sumie oprócz tej cholernej gorączki nie ma zadnych objawów przeziębienia czy choroby. Może jestem przewrażliwiona, ale troche martwie się o niego. No ale teraz smacznie śpi, mam nadzieje, że jutro bedzie lepiej. Poza tym to mam newsa - Olek zrobił dziś pierwszą kupkę na nocniczek i siusiu też, biłam mu brawo a mu się chyba spodobało siedzenie na tronie, zobaczymy jak to będzie...
eva
2007-03-24
20:11:06
Email
gratulujemy ząbków, a chrupków jeszcze nie jedliśmy, za to biszkopty tak, uwielbiamy na podwieczorek z tartym jabłuszkiem, mniam, a chrupeczków spróbujemy na pewno
eva
2007-03-24
20:13:47
Email
Acha i marzymy o takich przespanych nockach, u nas zazwyczaj, 23,30 2,30 4,30-5,00 pobudka, no ewentualnie czasem Olek jest bardziej wyrozumiały i sdaje mi pospać do 6 (np dzis przy sobocie haha)
aniasz
2007-03-24
20:41:16
Email
Eva moim zdaniem to moga być zęby, skoro nei ma żadnych innych objawów, to raczej niemożliwe żeby było co innego. Jeżeli nie przejdzie po 3-4 dniach to idź do lekarza. Pooglądaj dokładnie dziąsęka małego, czy są obrzmiałe i zaczerwienione, i czy mały bardziej się ślini. No i gratulujemu sukcesów z nocnikiem :) ja nawet jeszcze nie próbowałam, jakoś mi się nie śpieszy... dobrej i przespanej nocki wszystkim :)
hallo
2007-03-24
23:48:26
Email
no - biszkopty - super pomysł - niedługo się na nie rzucimy - pyszności to my uwielbiamy, chociaż linia laseczkowa zachowana ;-) polecam następny deser HIPP - Gruszka Williams - tak jak Morele - NAJPYSZNIEJSZY*NA*ŚWIECIE - naprawdę szaleństwo... o nocniczku też jakoś nie myślimy jeszcze. całuski!!
Azuza
2007-03-25
10:45:06
Email
He dziewczyny czy u Was też jest tak śłicznie za oknem, aż chce się żyć! My zaraz po obiadku idziemy całą rodzinką na dłuuuugi spacerek! Miłego dnia :-)
Azuza
2007-03-25
10:47:42
Email
Eva a jakie biszkoty dajesz swojemu synkowi? Moja pediatra mówiła, że narazie to mogę bezglutenowe ale może po takich normalnych nic by małej nie było.
eva
2007-03-25
19:56:59
Email
daję najzwyklejsze w swiecie biszkopciki, mój pediatra mówił, ze zalecenia odnośnie glutenu się zmieniły, a jak mu dam 2 albo 3 ciasteczka to mu sie nic nie stanie
eva
2007-03-25
19:58:54
Email
a nocka była kompletnie nieprzespana, jak dzis w nocy gorączka sie powtórzy, to jutro śmigamy do lekarza
hallo
2007-03-26
13:43:11
Email
ej, zupka z brokułami jest najlepsza na świecie :-) wczoraj była "u nas"... P-O-L-E-C-A-M-Y jakieś nowe przepisy macie? dawajcie Kochane!
asnowa
2007-03-26
15:12:16
Email
Witam PNEUMOKOKI lepiej nie ryzykować a co do tego ze narazone są dzieci w żłobkach, przedszkolach -bzdura ..twoje dziecko może nie mieć żadnego kontaktu z dzieciakami a wystarczy jeden, przypadkowy z innym maluchem, który go zarazi. Ja szczepie, coraz więcej słyszy sie o sepsie w sobotę znowu zmarło dziecko. Co do GORĄCZKi moja mała tez miała nie potyrzebnie poszłam do lekarza bo dostała CEclor (antyb.) i skończyło sie odczulaniem. Daj tylko panadol.Powinien pomóc. U nas nocnik w uzyciu, ok 20 ostatnich kupek w nocnik. No i zasypiamy 20. a wstajemy 9 rano ooo śpioch po mamie
Azuza
2007-03-26
16:11:25
Email
No tak ale sepse wywołują częsciej meningokoki-przynajmniej ostatnie przypadki tak rozpoznano. No i co pasowałoby szczepić na pneumokoki, Hib i meningokoki bo wtedy byłoby prawie 100% pewności. To chyba za dużo szczepień jak na taki mały organizm.
hallo
2007-03-26
16:31:25
Email
kochane... jest tyle innych chorób, o których nawet nie mamy pojęcia... ja tam wierzę w przeznaczenie. optymizmu!! :-)
aniasz
2007-03-26
17:38:18
Email
Całkowicie zgadzam się z hallo, przestańcie panikować. Sepsy zawsze było dużo tylko nikt o tym nie mówił, a teraz odkąd puszczają te okropne reklamy w tv, wszystkie media o tym trąbią. A dlaczego nikt nie mówi ile dzieci umiera na raka, albo inne choroby. Jak się nie nastawimy pozytywnie to do końca życia nie będziemy miały spokoju od pneumokoków począwszy na AIDS skończywszy. A z bardziej optymistycznych rzeczy to okropelnie polecamy jabłka i banany z Hipp normalnie rozkosz... Całujemy i przesyłamy uśmieszki :)
aniasz
2007-03-26
17:39:21
Email
A tak w ogóle to najgorsze są alergie...
Azuza
2007-03-26
18:28:48
Email
My zajadamy się bananami z Gerbera, małej bardzo smakują bo są słodkie. A teraz próbujemy biszkopcika z jabłkiem, nawet może być... :-)
hallo
2007-03-26
19:19:36
Email
ej, a SOK GRUSZKOWY GERBERa ? oooooooooooood-jazd... pyszny. ale te FLIPSy najlepsze jednak. całuski wiosenne. ja już kicham - jak tylko spotkam żonkila jakiegoś... uugh...
hallo
2007-03-26
19:32:42
Email
ej Laseczki - nie objadajcie się tak ciastkami, bo Wam w boczki pójdzie, hihi
hallo
2007-03-26
19:33:36
Email
ej-ej-ej << nie wiem co mi się stało ;-)
eva
2007-03-27
11:54:54
Email
U nas zapalenie ucha niestety. Antybiotyk. wrrr. Ale samopoczucie Olka jest świetne, zadziwia mnie - nie widać po nim żadnej choroby/bólu, gorączki też już nie ma. A ząbki, no nie wiem, chyba jeszcze troszkę poczekamy, ale bardzo intensywnie trwają próby pogryzienia zabawek i wszystkiego innego, co znajdzie sie w jego polu zasiegu. A chrupki - super zajada z takim apetytem, ze aż we włosach sie znalazły..., nowy smak+fajna zabawa.
agusiaaa
2007-03-27
12:59:14
Email
Witam! Wczoraj byliśmy z Mikusiem u mnie w pracy (byłej), no i jak to wszystko zobaczyłam, te moje dzieciaczki - fakt psotne starsznie ;-), ale zdałam sobie spawę z tego jak mi ich brakuje, tesknie za nimi. Chcialabym juz wrócić do pracy, na razie nie da rady, ale moze od września. Cała nasza wizyta bardzo spodobała się Mikusiowi, miał tylu słuchaczy, no i było dużo dzieci. Mikus robi juz kosi-kosi, a od wczoraj zaczął pokazywać jaki jest duży, śmiesznie to wygląda bo podnosi rączki do góry, a opuszczając drapie się po główce i ciągnie za lewe ucho. Ja jeszcze nie daje mu biszkopcików,ale musze kupić i posmakujemy. Fajniutka pogoda - przesylamy sloneczne pozdrowienia
eva
2007-03-27
21:10:28
Email
no no widze ze coraz to nowe umiejętności nabywają nasze szkraby. Olek robi papa i przybija 5.A reszta niemowlaczków - jakie nowości u Was???
FK
2007-03-27
22:25:33
Email
Eva - dużo zdrówka dla Olka! My mamy tydzień pod znakiem wizyt lekarskich: jutro szczepienie, a w piątek pobieramy krew na badania związane z alergią. Smutno mi, że Krzysia znów będą kłuć. Jak byliśmy w szpitalu, to się przez to kłucie bardzo nacierpiał. No ale jak trzeba, to trzeba. Co do smakołyków, to Krzysiowi bardzo smakuje dynia z ziemniakami HIPP. Coś w tym smaku chyba jest, bo starszy o 4 miesiące kuzyn Krzysia też to uwielbia. Zatem polecamy!
hallo
2007-03-28
07:04:38
Email
mam nadzieję, że nie pobieracie krwi z łapki z żyły? my kiedyś byliśmy w "państwowej" przychodni na pobraniu krwi jak mała miała 3 mce i babsko pobrało jej z żyły - byliśmy w takim szoku, że nawet jej nie powstrzymaliśmy, serio, wryło nas. dosłownie. teraz pobieramy z paluszka, prywatnie i jest naprawdę miło. my potrafimy robić "chlap-chlap" regularne w wannie. rączką. a... i umiemy budzić tatę! to jest fajowe. etap1 -> pukanie w głowę, etap2 -> ciągnięcie za włosy, etap3 -> szarpanie za ucho ... a ponieważ tamte zwykle nie dają efaktu - etap4 -> szarpanie za nos. kolejność precyzyjnie opracowana i zawsze skuteczna :-) całuski
eva
2007-03-28
20:58:19
Email
Chlapanie to podstawowa zabawa podczas kąpieli, nie mówię już o tym, że wszystko wokoło pływa... milutko jest hihi
eva
2007-03-28
21:01:20
Email
fajny przepis na budzenie tatusia, my juz nie możemy się doczekać, kiedy będziemy mogli powygłupiać się z naszym tatuśkiem (wraca za tydzień), oj oj tęsknimy, dobrze, że chociaż istnieją telefony no i skype, bo z tej formy kontaktu korzystamy jednak najczęściej, miłych snów życzymy i przesyłamy dużo tulaków.
hallo
2007-03-28
23:32:47
Email
tydzień to baaaaaaaaaardzo króciutko!!
eva
2007-03-29
10:24:55
Email
:-)
Azuza
2007-03-29
18:17:40
Email
Dziewczyny co tu tak cicho:-) My mieliśmy dzisiaj dzień pełen wrażeń. Byliśmy u naszego pediatry bo Zuzi zrobiły się w buzi takie małe plamki, okazało się, że ma lekki stan zapalny i dostałą Nystatynę.Poza tym robiliśmy morfologię i wyniki kiepsko wypadły ale pani doktor narazie nie przepisała żelaza bo stwierdziła, że mała wcale nie ma oznak anemii jeśli chopdzi o jej wygląd, bicie serduszka i kolor spojówek itp. ale może być to anemia fizjologiczna częsta w 3,6,9 miesiącu, która sama się leczy. I tak narazie ja mam jeśc żelazo (tabletki i pokarmy bogate w żelazo) a za 2 tygodnie powtarzamy badania. Trochę się martwię ale mama nadzieję, ze wszystko będzie dobrze.
Azuza
2007-03-29
18:20:32
Email
A z nowości to ostatnio bardzo Zuzi posmakowłay gruszki Williamsa z Gerbera. Malutka dużo gaworzy i ccczęsto uda jej się powiedzieć TATA, to pewnie jeszcze nieświadome ale tata jest strasznie dumny ze swojej córci :-)
hallo
2007-03-29
21:49:55
Email
my miałyśmy z krewką temat już dawno, jedna baba "na rejonie" od razu przepisała żelazo (dzidzia miała wtedy 3mce), ale tyle nas widzieli na tym rejonie, poszłyśmy do naprawdę mądrego pana prof - stwierdził, że to wynika z niedojrzałości układu krwionośnego i sie ustabilizuje. jak na razie stabilizuje sie bardzo powoli, ale będzie ok. jemy sporo żółtka jajka, ja wcinam pasztety ( pyyyycha - domowej roboty )... spoko. i faktycznie nic nie wskazuje żeby coś było "nie halo" - dzidziunia rozwija się super i jest przeszczęśliwa. powoli kończy mi się pokarm, chyba tak do zera. A JAK WY Z KARMIENIEM?
Azuza
2007-03-30
10:32:57
Email
Ja jeszcze karmię, ale też czuję że piersi stają się coraz miększe.Mam nadzieję, że jeszcze trochę pokarmię, fajnie by było gdyby się udało do roczku...Chyba też już zacznę dawać malutkiej żółtko powoli bo faktycznie tam jest dużo żelaza.A każda zupka musi być z mięskiem.
Azuza
2007-03-30
10:33:45
Email
Hallo a dawałaś swojej niuni żelazo? A teraz coś jej podajesz?
aniasz
2007-03-30
18:03:36
Email
jakoś nic mi się nie chce... pozdrawiam
eva
2007-03-30
20:18:44
Email
Moje piersi też coraz mniej mleczka produkują, też chciałabym karmić do roczku, a przynajmniej do 9 m-cy, no ale zobaczymy. Teraz żeby Olek sie najadł, to daje mu oba cycusie (jeszcze tydzień czy dwa temu dawałam naprzemian- jeden starczał na jeden posiłek, i flaczki zupełne sie zrobiły...co tam u Was piszcie bo jakoś nie klei się rozmowa ostatnio, pozdrawiam
FK
2007-03-30
21:55:30
Email
My jesteśmy po pobraniu krwi. Krzyś bardzo płakał :( Nie sądziłam, że takie malutkie dzieci mogą pamiętać to, co miało miejsce miesiąc wcześniej. Ale Krzyś chyba pamiętał zakładanie wenflonu w szpitalu, bo jak tylko podwinęliśmy rękawek, to zaraz się rozpłakał. Na szczęście mamy to już za sobą. Dobrze, że były miłe pielęgniarki - zrobiły to naprawdę profesjonalnie. Wyniki będą koło środy. A tymczasem buzia cała w drobnych krostkach. Krzyś jadł dynię (tego raczej nie podejrzewam); ja zjadłam dżem śliwkowy i naleśniki na wodzie, ale z jajkiem. Chyba jednak to jajko musiało go uczulić. Co do karmienia, to u nas jeszcze jest sporo mleczka. Pozdrawiamy!
hallo
2007-03-30
22:04:26
Email
hej, nie, nie podawałam jej żelaza. wcześniej byłaby to za duża ingerencja w organizm malutki a nie było aż takiej potrzeby, nie było az tak źle. teraz jemy te mięska i żółtka codziennie + dojrzewamy :-) next week zrobimy kontrolę. coś czuję, FK, że jednak pobieracie krew z żyły? tak? kurczę, pobieranie z paluszka - nie do porównania, a do morfologii spoko wystarczy taka ilość. mnie aż ciarki przechodzą jak przypominam sobie babę z tamtą igłą. jakby mi się w życiu nudziło to bym wróciła jej wp... - zapytaliśmy zszokowani czy nie ma innych metod, a ta powiedziała że nie. no niby nic takiego, w szpitalu dzidziunie miały mnóstwo badań, ale cholera - jak można inaczej to o co chodzi?? z dobrych wieści - oprócz cudownego humorku non-stop - przepiękna opalenizna na pysiu. CAłUSKI DLA WSZYSTKICH CAłKIEM DUżYCH BOBASKóW!!
FK
2007-03-30
22:12:46
Email
Hallo - tak rzeczywiście krew pobierali z żyły. Ale do tych badań, które miał robione Krzyś były potrzebne aż 2 probówki. Z palca nie dałoby rady. Jak miał robioną samą morfologię, to pobierali z palca. No a w szpitalu, to dostawał dożylnie antybiotyk, więc wenflony były konieczne. Nacierpiał się przy tym, ale naprawdę nie było innego wyjścia. Pozdrawiamy raz jeszcze :) Spokojnej nocki.
hallo
2007-03-31
19:14:07
Email
uuu... to się trochę badacie. a o co chodzi ? jaki macie problem ( wybacz jeśli pisałaś a nie załapałam ) ? my tymczasem czas spędzamy na działaniu i na słoneczku, przemiło jest, całuski z wiosennej Łodzi
aniasz
2007-03-31
19:25:13
Email
hej, krewki jeszcze nie mieliśmy okazji pobierać, ale wyobrażam sobie jakie to nieprzyjemne. U nas mleczka dość dużo jeszcze, jakoże jemy jeszcze z niego sporo :) opalenizna na buźce też się pojawiła, więc iście wakacyjnie maleństwo wygląda. POza tym Sara zapałała niesamowita wręcz miłością do soku śliwkowego firmy Hipp, który to pochłania w litrach hehe a jak jeszcze do tego są banany, solo lub z jakimis innymi owocami to mała po prostu w siódmym niebie :) mimo okropnego bólu głowy od samego rana dzisiaj, pozdraiwam wszystkich radośnie :)
Azuza
2007-03-31
19:56:26
Email
A mnie to boli głowa jak pomyślę o jedzeniu, tzn jedzeniu Zuzi.Dziewczyny a jak to u Was jest z jedzeniem, Wasze dzieciaczki jedzą wszystko co im podacie? A ile np. zjedzą na obiad, mniej więcej? Bo ja to ostatnio jestem trochę poddenerwowana tymi wynikami morfologii. A poza tym moja Zuzia według mnie zjada za mało, tzn. rano kaszkę z owocami, na obiad zupkę ale tego zjada mało wogóle nie chce zupek nie wiem jak ją do tego nakłonić, po południu owoce ze słoiczka. po kąpieli kaszkę na wodzie i potem moje mleczko. W nocy i między tymi posiłkami dostaje moje mleczko. Martwi mnie to, że każde danie (oprócz mojego mleka) muszę jej prawie dawać na siłę. Boję się, że jak powtórzymy za 2 tygodnie badania to się okaże, że faktycznie ma anemię no bo skąd ten brak apetytu? Dziewczyny poradzćie mi coś bo sama już nie wiem co myśleć.... :-(
agusiaaa
2007-03-31
20:44:27
Email
Hmm ja nie mam problemu z jedzieniem - mój Mikuś to mały żarłoczek, je wszystko co mu podam (z wyjątkiem kaszki), więc nie mogę nic doradzić.
aniasz
2007-03-31
21:05:37
Email
Azuza nie wiem czy twoja córeczka je za mało, ale moja je właściwie tyle samo. Tzn oprócz mojego mleka rano, popołudniu wieczorem i w nocy, je kaszkę na mleku, zupkę (mały słoiczek) i owoce. Ale jakoś nie musze jej do niczego namawać, jak widzi słoiczek z owocami to aż się trzęsie. Wydaje mi się że jak dziecko przybiera dobrze na wadze to nie trzeba panikować, no ale u każdego jest inaczej, Może lepiej dokładniej przeanalizuj to co i ile mała je z lekarzem. To powinno cię uspokoić. Pozdrawiam
Azuza
2007-03-31
21:09:27
Email
Na pewno porozmawiam przy okazji następnej wizyty, po świętach. Chciałabym żeby Zuzia "trzęsła" się widząc jedzonko...
hallo
2007-03-31
22:02:02
Email
no, Bąboladka też uwielbia niemalże wszystko, z jedzeniem nie ma problemu. tylko ja mam mleczka mało ;-( chyba jeszcze troche powalczę jakimiś metodami czarodziejskimi typu herbata z mlekiem + częste karmienia... a propos braku apetytu - nie ma Zuzia jakiegoś ulubionego przysmaku, soczku, deseru? ani jednego? można by na tym bazować... my jako "jedzenie awaryjne" - w jakimś biegu np - mamy kaszkę na soczku - oczywiście bezmleczną, ryżową - wychodzi z tego pyszna "zupka owocówka", może to by Dzidziulka lubiła - o ile ma jakiś ulubiony soczek... a może serwuj jej jakieś słodkie pyszności bardzo? kaszka ryżowa + jabłko + glukoza... no, to musi być pyszne. jasne - to nie jest taktyczne - takie słodkie jedzenie, ale możesz stopniowo ilość "słodyczy" zmniejszać - ważne żeby coś jadła, prawda? co jeszcze... hmm... jak już pisałam - do zupek dodaję jabłko i są pyyyszne <- polecam... no nie wiem, jedyne co mi przychodzi do głowy to słodzenie kaszek i innych pychotek. jeżeli faktycznie aż tak bardzo nie chce jeść... TRZYMAJCIE SIE LASECZKI.
FK
2007-03-31
22:37:15
Email
Ja do dziś myślałam, że Krzyś wszystko chętnie będzie jadł, ale okazało się, że kaszka ryżowa z jabłkami nie da się zjeść :( Zrobiłam na wodzie, bo myślałam, że taka będzie lepsza niż na nutramigenie, ale może to był błąd. W końcu do tej pory Krzyś zjadał kleik ryżowy na nutramigenie, więc może on tak woli. Nie wiem, jak on może jeść to paskudztwo ;) Tak poza tym Krzyś na razie nie je zbyt dużo innych rzeczy, tzn. próbowaliśmy marchewkę, jabłuszko i dynię z ziemniakami, a także soczek jabłkowy. Wszystko było pycha. Wprowadzamy jednak nowe rzeczy bardzo powoli ze względu na alergię Krzysia. Chciałabym jakąś zupkę spróbować, ale we wszystkich jest już większa ilość składników i boje się reakcji. A może znacie jakąś zupkę "małoskładnikową"? Hallo - pytałaś czemu się tak badamy. Właśnie o tę alergię chodzi. Ze skórą ciągle coś się dzieje i kupki są śluzowate. Kilku lekarzy stwierdziło atopowe zapalenie skóry. Mówią, że w tej chwili jest to wszystko u Krzysia przygaszone, ale widać dużą skłonność do takich reakcji i trzeba uważać, żeby się to nie rozszalało. Podobno dzieci w jego wieku nie powinny już tak bardzo reagować na to, co zje mama, ale ja jakoś nie mogę sobie poradzić z rozszerzeniem swojej diety. Bazuję na kilku rzeczach. Wiem, że to nie jest dobre, że dieta powinna być urozmaicona, ale jak tylko próbuję coś nowego, to zaraz zaczyna się coś dziać. Strasznie ciężko trafić od czego. Teraz jesteśmy pod opieką alergologa, który pomógł dziecku mojej znajomej. Mamy nadzieję, że nam też pomoże. A tak w ogóle - hallo - my też jesteśmy z Łodzi :)
Azuza
2007-04-01
21:19:32
Email
Hej dziewczyny, dziękuję za wszystkie rady-dziś wieczorem zrobiłam Zuzi kaszkę ryżową wymieszaną z owocami Gerbera i zjadłą cały słoiczek - super.Najgorsze te zupki, no ale chociaż trochę żeby zjadła. Muszę trochę mniej się wszystkim przejmować - może będzie dobrze. A pokarm to chyba mi się wydawało, że mam mniej - dziś byłam na wyjeździe i nie karmiłam a zapomniałam wkładek i koło południa dosłownie byłam mokra, najgorsze że miałam jasną bluzkę.....:-) No ale teraz już Zuzia opróżniła cycusie bo się bardzo stęskniła ( ja też)
Azuza
2007-04-01
21:21:04
Email
A jak tam u Was przygotowania doświąt - strasznie dużo roboty. My jutro cała rodzinką jedziemy na zakupy, wykorzystujemy tatusia, bo akurat ma wolne :-)
aniasz
2007-04-01
21:50:33
Email
U nas w święta chrzest. Na życzenie męża, bo ja oswiadczyłam bez owijania w bawełnę że ręki do tego nie przykładam. Ledwo udało nam się znaleźć chrzesną, bo albo wszystko porozwodzone, albo żyje bez ślubu alo w ciąży (tych najwięcej). Sprawy kościelne załatwia mąz, a ja niestety muszę zająć się podjęciem gości, co jest istnym koszmarem bo trochę ich będzie. Na szczęście mam mamę pod ręką to napewno mi pomoże i jakos to przeżyję. pozdrawiam
hallo
2007-04-01
23:28:12
Email
a jednak? ej, nasza chrzestna żyje bez ślubu i luz. do tego ma dziecko bez tego ślubu! ;-) spoko, dasz radę zrobić imprezę, fajnie że masz mamę do pomocy. korzystaj Kochana!! ja chrzest wspominam z dreszczem bo postanowiłam zrobić "domówkę" sama i nie spałam całą noc... bo nie wszystko można zrobić wcześniej. a menu oczywiście rozbudowałam na maxa. cholera... trzy różne dania obiadowe!! powaliło mnie chyba <- tak to teraz widzę. oczywiście przystawki i desery również. jeeeny, ale byłam zrąbana. strasznie żałuję, że nie poszliśmy gdzieś do restauracji... mam blokadę psychiczną na imprezy w domu ;-) nie, nie chciałam Cię straszyć >> POWODZENIA
eva
2007-04-02
09:16:14
Email
Ja chociaż też miałam gości w domciu po chrzcie, to jednak wspominam to nieźle - miałam wielu pomocników. A to prawda, zastanawiałam się nad jakimś lokalem, no ale po pierwsze Olek miał 2,5m-ca (chrzest 06.11), po drugie było cholernie zimno. No ale Ania odpękasz i będziesz miała z bani. Dziś byliśmy na kontroli. OLEK ZDROWY!!! No wreszcie mam nadzieję ze będzie wszystko ok, bo ostsanie 3 tyg to ciągle coś się do nas przyczepiało. A święta...hmmm nie szykuję zbyt wielu rzeczy, bo w pierwszy dzień idziemy do mojej mamy, a drugi dzień spędzamy u teściów. U mnie święto będzie w tą środę - mąż wraca, no i jak przystało na dobrą żonkę zrobię coś pysznego. Jakoś fajnie zaczyna się ten tydzień, oby tak dalej, za oknem wiosna, buzia uśmiechnięta. P O Z D R A W I A M
Azuza
2007-04-02
16:09:17
Email
Eva to będziecie szaleć jak tak długo się nie widzieliście :-) Ja szczerze mówiąc przy chrzcinach nic się nie napracowałąm bo Zuzia miałą miesiąc i wisiała cały czas na cycu, więc teściowa mnie wyręczyła - dobrze mieć taką fajną teściową.
Azuza
2007-04-02
16:16:15
Email
Byliśmy na zakupach przedświątecznych i wreszcie kupiliśmy małej krzesełko do jedzenia i wiecie co, nie wiem jak mogłam ją karmic bez niego-taka wygoda!Zuzia zjadła dziś cały słoiczek zupki-może krzesełko tak jej się spodobało.... A ja kupiłam sobie fajne jeansy-podobają mi się bardzo bo wyglądam w nich szczuplej :-) Dziewczynki a jak tam Wasze figury, wróciłyście do formy sprzed ciąży. Mnie jeszcze zostało parę fałdek tu i ówdzie...
aniasz
2007-04-02
17:50:43
Email
ja jaeżeli chodzi o wagę to wróciłam, ale skóre na brzuchu mam jeszcze rozciągniętą... z tego co pamiętam to sama się zciągnie, tylko potrzebuje na to czasu, no i ćwiczeń oczywiście :)no ale niestety cialko już nie to samo po dwóch ciążach... ale z drugiej strony jak patrzę na ten uśmiech to wszystkie troski znikają (na chwilę, ale jednak)

Azuza
2007-04-02
19:39:14
Email
Śliczny uśmiech na buzi ślicznej dzidzi :-)
eva
2007-04-02
19:59:29
Email
Czaderski uśmiech, oj będzie rwała facetów...hihi. Co do krzesełka, to zgadzam się. Olek swoje uwielbia i wie, że jak go do niego wkładam, to będzie jedzonko i śmieje się od ucha do ucha. Poza krzesełkiem ułatwiamy/umilamy sobie życie za pomocą kojca i chodzika, wszystkie te rzeczy są super, no ale na naszych 48mkw zrobiło się trochę ciasno, ale wcale nie mówię że gorzej...
eva
2007-04-02
20:03:58
Email
A waga - wróciłam do tej sprzed ciąży już miesiąc po porodzie, ale jakieś 2-3 m-ce temu troszkę mi przybyło, tylko muszę Wam powiedzieć, ze lepiej sie czuje z tymi dodatkowymi kilogramami (zawsze byłam aż za chuda a teraz jest w sam raz :-)
FK
2007-04-03
11:30:54
Email
A ja się zastanawiam, co tu zrobić, żeby przestać chudnąć. Ważę w tej chwili 9kg mniej niż przed ciążą. A apetyt mam, że hoho. Może to chudnięcie wynika z tego, że moja dieta jest mało urozmaicona ze względu na tę alergię Krzysia. Pojęcia nie mam. A wracając do tematu chrzcin. My planujemy tydzień po Wielkanocy. Już się cieszymy na ten dzień, bo dla nas to sprawa bardzo bardzo ważna! Imprezy nie robimy, tzn. będzie tylko obiad dla najbliższej rodziny.
hallo
2007-04-03
11:55:36
Email
no, my tez się max cieszyliśmy z Małego Aniołka, tylko padłam fizycznie... ale miło było. w ogóle Bąbolada lubi chodzić do kościółka - w życiu nie widziała tylu ludzi na raz!! i ze wszystkimi figluje rzecz jasna. a w którym kościele chrzcicie FK? jeszcze a propos alergii - pewnie masz super lekarza, ale jeśli chodzi o pediatrę naprawdę super - prof. Krzysztof Zeman - megamózg i fantastyczny facet http://bazy.opi.org.pl/raporty/opisy/osoby/74000/o74610.htm ( przyjmuje w APC www.apc-analizy.pl) BąBOLADKA GO UWIELBIA ;-) chociaż... do ilu lekarzy można chodzić... a jeśli o alergologię chodzi - prof Marek Kowalski - kolejny megamózg - nie wiem tylko jak z Dzidziolami on stoi... ale pewnie masz już kogoś na oku i alergia pryska :-) CAłUSKI
Azuza
2007-04-03
12:19:30
Email
A ja już się nie mogę doczekać soboty, kiedy wezmę Zuzię do święcenia. To będzie jej pierwszy raz w kościółku ( oprócz chrztu)- ciekawe co będzie robić :-) FK a czego np nie jesz bo może stworzyłaś jakąś fajną dietę odchudzającą?
hallo
2007-04-03
12:38:18
Email
właśnie - dawaj Kochana ;-)
aniasz
2007-04-03
17:24:24
Email
ja imprezy tez nie robie tylko obiad, ale do samego obiadu dla ok 10 osób trzeba sie troche napracować. Dostałam dzisiaj ciuszki do chrztu które kupiłam na allegro, przesuperowe :) przynajmniej to mi się w tym wszystkim podoba, bo cała reszta... hmmm... no niebardzo, no ale życie to w kńcu jeden wielki kompromis :) pozdrawiam
hallo
2007-04-03
17:35:04
Email
ej, moja impreza też była tylko obiadem ;-)
hallo
2007-04-03
17:35:28
Email
pokaż te ciuszki!!
aniasz
2007-04-03
19:00:09
Email
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=179213357
pinkie
2007-04-03
21:00:16
Email
Hej! hallo, wytłumacz mi, gdzie widziałas moje foty??? nie zrozumiałam. Mieszkam na Olechowie, a Ty?
eva
2007-04-03
21:12:44
Email
Ania fajny ciuszek... Ja muszę sie pochwalić - w buźce mojego Olka wyrosła pierwsza perełka - lewa dolna jedyneczka, jestem dumna!!!, jak wymacałam tego ząbka, to aż mi się łezka zakreciła. Prezent akurat na przyjazd tatusia..., pewnie niektóre bobaski mają już pełne pysie ząbków...
hallo
2007-04-04
07:03:57
Email
pinkie, spoko, nie jesteś obserwowana ;-) tak mnie ścignęłaś... tu na forum widziałam. pozdrowienia
hallo
2007-04-04
07:09:33
Email
hej aniasz - niezła kiecka, hoho, księżniczkowa !! mam nadzieję, że wystąpicie w opasce, Laseczki ?? niby fajne laski nie skupiają się za dużo na ciuchach, ale... miło jest sie wystroić from time to time ;-) my z Bąboladą mamy identyczne białe bluzki H&M, tylko Bąbolada nie ma do niej paska, cholera... się dziewczyna nie skompletowała... musimy coś do świąt zorganizować... CAłUSKI DLA LASECZEK I PRZYSTOJNIACZKóW !!
Azuza
2007-04-04
08:47:21
Email
Hallo świetny pomysł z ubieraniem się tak samo - ja mam w maju wesele, uszyjemy sobie takie same sukienki :-) Zrób zdjęcia w święta, ciekawa jestem jak razem wyglądałyście...?
pinkie
2007-04-04
08:47:27
Email
Hallo, chyba źle mnie odbierasz, ja tak z sympatią piszę, choć może to nie wygląda ;) Już doszłam, ze widziałas moje zdjęcie "z manu" - to znaczy z manufaktury - o to mi własnie chodziło, nie zrozumiałam skrótu ;)))
Azuza
2007-04-04
08:48:51
Email
Aniasz rzeczywiście śliczny zestawik i cena też bardzo przystępna. Twoja córeczka będzie wyglądać jak księżniczka - księżniczka Sara :-)
pinkie
2007-04-04
09:17:05
Email
Ja też zajrzałam z ciekawości - prześliczne ciuszki. Ja chciałabym znaleźć coś fajnego dla mojego szkraba, a te mini-garnitury nie podobają mi się w ogóle. Chciałabym taki komplet lniany: obszerna koszula i spodnie - na lato , moze mały już będzie chodził ;) Tylko gdzie ja takie cos znajdę...
aniasz
2007-04-04
15:48:49
Email
dzięki dziewczyny :) tak apropos to Sara oznacza księżniczka :) a co do stroju na chrzest to na prawdę polecam pogrzebać po allegro, przeróżne cudeńka tam ludzie mają :)
hallo
2007-04-04
19:23:44
Email
czytacie TS ? całuski :-)

Azuza
2007-04-04
21:07:55
Email
Czytamy, no ale czemu u mnie w kiosku sprzedają wydania z Danutą Steńką na okładce a nie z tak uroczą parką.........??? :-)
hallo
2007-04-04
21:13:36
Email
a tam... w kiosku same pomyłki ;-) to wersja niekomercyjna. całuski
aniasz
2007-04-05
20:25:17
Email
fajnie tak na okładce :) a u nas cud niesamowity! Sara dzisiaj zjadła 80ml mleczka z butelki! hip hip hurra! oby tak dalej. miłej nocki wszystkim
hallo
2007-04-05
20:44:37
Email
hej ;-) to fajowo, że Sara = księżniczka, mam kuzynkę Sarah -> przepiękna, max inteligentna, max kapryśna - to chyba typowo księżniczkowe, co? Jagoda to chyba oznacza po prostu pyszny deserek, co by się też zgadzało ;-) ej DZIDZIOLKI - a jaką kolejność przybrały Wasze ząbalki? nam dziś wyszedł trzeci - górna trójka, hihi... Bąbolada figlarna bardziej niż myślałam. i nie ma lepszych zabawek niż mapy i dokumenty - takie ze stemplem czerwonym rzecz jasna... uuu... miłego wieczoru! ps. eva - szczęśliwi??
Azuza
2007-04-05
21:23:58
Email
A u nas perełki cały czs w drodze ale ich jeszcze nie widać... Już nie możemy doczekać się świąt - babcia kupiła Zuzi koszyczek z barankiem, żeby miała co poświęcić. No ale jutro jeszcze duuuuużo roboty...
Azuza
2007-04-05
21:26:51
Email
A Zuzanna oznacza lilia...
hallo
2007-04-05
21:30:47
Email
no nie wiem czy Bąbolada się wyrobi z koszyczkiem, nie wiem... furę ma roboty!! a tyle na głowie... spoko. i jeszcze te mazurki... chyba zrobimy flipsowe ;-) tymczasem na razie laseczka postanowiła nie jadać śniadań... ugh...
agusiaaa
2007-04-05
22:38:16
Email
Mój Mikuś jest w tym gronie najstarszy, ale nadal bezzębny:-) cały czas czekamy, ciekawe kiedy się perełki pojawią. Święta to właściwie tylko dwa dni, a tyle roboty. Uciekam.....
aniasz
2007-04-05
23:31:15
Email
no prosze nawet nie wiedziałam że moja starsza córcia to lilia :) a księżniczka jak narazie dwa ząbki posiada, jedynka na górze ciągle sie pacha ale coś nie może sie przepchać hi hi ale za to do perfekcji opanowała kiwanie się na czworakach, lada moment zacznie mi wyskakiwac z łóżeczka :) eh ale te maloty szybko rosną nic tylko siąśc i na to patrzeć :) miłej nocki
eva
2007-04-06
11:42:00
Email
hallo pewnie że szczęśliwi - tylko tak jakoś inaczej, głośniej i ciaśniej w tym domu się zrobiło - ale w pozytywnym znaczeniu. U nas dolna jedynka wyskoczyła też niedawno ale chyba pchają się kolejne zębale, bo gryziemy i ślinimy się niezmiernie.
eva
2007-04-06
11:44:59
Email
A z koszykiem też sie wybieramy, tylko jak narazie aura nie sprzyja (przed chwilą padał grad wrrrr), a przygotowania do świąt narazie w miejscu bo obecnie jestem w pracy, czekamy tylko na ukłon ze strony szefa żeby chociaż trochę wcześniej wypuścił zapracowane kobietki. A jutro czeka nas pierwsze malowanie jajek..... już nie moge się doczekać
eva
2007-04-06
11:47:22
Email
Ania to fajnie mała Sara niebawem będzie raczkować, bo mój Olek chyba w ogóle nie będzie -0 nie znosi leżeć na brzuchu, jak tylko go tak położę, to od razu się przewraca na plecki. Ale za to uwielbia chodzić - trzymany oczywiście za rączki, tak mu się to spodobało, że mógłby chodzić cały czas.... uwielbia kwiaty
hallo
2007-04-06
13:51:40
Email
ej, to romantyk prawdziwy!
FK
2007-04-06
23:39:15
Email
Nie było mnie kilka dni, bo Krzyś się trochę marudny zrobił. To chyba przez ząbki, których wprawdzie jeszcze nie widać, ale ślina leci na potęgę i wszystko do buzi pchamy. Hallo - dzięki za namiary na lekarzy. Zapamiętam i jak będzie trzeba, to skorzystam. Póki co jestem zadowolona z tych, do których trafiłam. Jestem zdania, że zbyt wielu naraz nie należy sie radzić, bo jak każdy będzie mówił inaczej, to tylko się zgłupieje :) Lepiej się trzymać jednego. Odpowiadając na pytanie o moją "dietę cud" ;) - chyba łatwiej mi będzie wymienić, co jem niż czego nie jem. Gotowane lub pieczone mięso wieprzowe, ziemniaki, ryż, kasza jęczmienna, makaron bez jajka, marchew, jabłka, buraki, pieczywko zwykłe, tzn. bez mleka, miodu itp. a do picia kawa zbożowa i woda mineralna. I to by było na tyle. Próbowałam jakieś dżemy, ale Krzyś miał zaraz wysypkę. Ciekawe, czy fakt karmienia piersią jest konieczny, żeby ta dieta działała ;) A tak poważnie mówiąc, to martwię się coraz bardziej - mam już 10kg do tyłu. Dobrze, że jeszcze w ogóle mam pokarm. Pozdrawiam i życzę wszystkim Wesołych Świąt!
Azuza
2007-04-07
11:01:16
Email
Wszystkim bobaskom i ich kochanym mamusiom, no i tatusiom życzymy Wesołych Swiąt Wielkanocnych, smacznego święconego i mokrego dyngusa...no i oczywiście ciepłego słoneczka :-)
hallo
2007-04-10
21:47:21
Email
hej hej Kochane!! piszcie co u Was nowego :-) u nas na przykład zupa ogórkowa - z nowości... a - i jeszcze zając nam przyniósł Muzykę Bobasa 2 - ale muza!! dawajcie jakieś znaki!!
Azuza
2007-04-11
08:21:00
Email
Zupa ogórkowa- a jak ją robisz? U nas sraszny bałagan, wymieniamy okna i muszę zabrać córę i emigrować z domu :-) Na szczęście zapowiada się ładny dzień
eva
2007-04-11
09:10:38
Email
A ja dziś mam wolny dzień i zaraz wyruszamy na cały dzień z domciu całą trójką - zakupy, obiadek w restauracji, jakiś spacerek itp, (pomysł męża) zapowiada sie fajnie, a co do zupek to dawaj ten przepis, my też chętnie spróbujemy, pozdr
FK
2007-04-11
10:05:24
Email
My dzisiaj idziemy na USG bioderek. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. No i cieszymy się, bo w tej chwili wszystkie zmiany na skórze Krzysia zniknęły. No ale przyznam, że w święta trudno mi było utrzymać dietę. Tyle pyszności! Ale wytrzymałam - dla Krzysia wytrzymam wszystko :) Aniasz - jak się masz po chrzcinach?
aniasz
2007-04-11
15:13:15
Email
no jakos przezyłam :) ale nie było łatwo... dowiedziałam sie na przykład (z kazania) ze sex z murzynami to grzech smiertelny hmmm.... nieźle. POza tym ok wypilismy przez święta jekieś 30 butelek wina. Sara je z cycusia już tylko wieczorem i ewentulanie w nocy, poza tym dostaje buteleczkę z której coś niecoś zjada :) nie mam jeszcze w dociu zdjęć z imprezki, ale jak tylko je dopadne to cos wam pokażę. POzdrawiam
hallo
2007-04-11
19:08:47
Email
no Kochane - tradycyjnie: ugotować marchewczkę + pietruszeczkę + por + ziemniaczka + seler -> pod koniec gotowania dodać pysznego ogóreczka małego bez skóry i koperek -> pogotować razem + dodać mięsko ( ja mam ugotowane i zamrożnone małe "cielęcinki" ) ->> zmixować. już. o ile Wasze Łasuchy lubią jeść "pikantnie" ;-) jak żyjecie? ja padam... wszystko fajowe, ale jak po całym ciężkim dniu a wcześniej przepracowanej nocy wracam, zabieram Bąboladkę od dziadków albo od taty z pracy, muszę ją zapakować do samochodu a potem wnieść do domu: Bąboladkę w megaciężkim foteliku + jej torbę + moją torbę + komputer... to płakać mi się chce... serio, ciężkie to wszysto max!! właśnie wróciłyśmy i się ruszyć nie mogę... na szczęście Córucha wyrozumiała i się słodko bawi... bu-zia-ki ślemy
eva
2007-04-11
19:45:32
Email
A ja dziś zrelaksowana i wypoczeta na maxa. Olek właśnie zasnal, i wieczor cały dla mnie i mężusia, zakupy sie udały. Z tym wnoszeniem to tez u nas pełne obładowanie - kruszynka trochę waży a w foteliku jak mam go wnosić na te nieszczęsne t r z e c i e pietro to wymiekam. No ale cóż zrobić niedługo będą maluchy same wbiegać po schodach, a my z tymi tobołkami wszystkimi będziemy gonić je co sił, ciekawe kto wtedy będzie szybszy... hihi miłego wieczoru!
eva
2007-04-11
20:02:30
Email
Olek tak świętował:

FK
2007-04-11
23:43:20
Email
Ale mnie dziś zdenerwowali na tym USG bioderek. Podano mi telefonicznie godzinę 13 i myślałam, że my konkretnie jesteśmy na tę godzinę zapisani. Tymczasem wszystkim kazali przyjść na 13. Czekał tam dziki tłum. Chyba z 2 godziny by nam zeszło albo lepiej. Nikt nie pomyślał, że to jest problem czekać z takimi małymi dziećmi tyle czasu. Tak właśnie wygląda państwowa służba zdrowia :( Olewają ludzi i tyle! Zrezygnowaliśmy i pójdziemy prywatnie. W naszym kraju juz się chyba to nigdy nie zmieni :(
FK
2007-04-11
23:49:07
Email
Zapomniałam Wam napisać jak mój Krzyś świętował. Zobaczył, że wszyscy się w święta objadają, więc on też postanowił i w nocy z niedzieli na poniedziałek 3 razy domagał się jedzenia :) Już nie pamiętam kiedy tak było ostatnio :) A tak w ogóle to dziwny gust kulinarny ma mój synek. Kaszki ryżowej na wodzie nie chciał tknąć, a na nutramigenie uwielbia. Wszystkie deserki i zupki się przy tym chowają. Jak widzi tę kaszkę, to sie wprost rwie do jedzenia i robi "awanturkę" jak sie skończy. A mnie jest aż niedobrze od samego zapachu tego nutramigenu. Paskudztwo!
hallo
2007-04-12
06:47:22
Email
Hej Kochane - no, my też idziemy na usg bioderek ( prywatnie to tylko 50 PLN kosztuje a podejście lekarza ZGOłA INNE, śmiesznie, nie...? ) we wtorek i raczej jestem pewna, że coś tam będziemy musiały ponosić poważniejszego... ale co tam, dzielne laseczki jesteśmy i wytrwamy... dorwałam książkę o dzidziusiowych jedzonkach, muszę tylko ją przefiltrować pod kątem siedmiomiesięcznych Głodomorków i coś podeślę jak będzie tego warte ;-) na razie znalazłam w niej głównie budynie i kiśle - lubicie słodkie?? my chyba zrobimy sobie puree ziemniaczane i drugie - brokułowe bo zając przyniósł nam talerzyk z podziałkami - dla DUżYCH DZIECI - ha! nowa zabawa is coming ;-)
hallo
2007-04-12
06:49:22
Email
FK, chyba nie pokazywałaś nam jeszcze foto Krzysia, prawda? pooooookaż... ;-) ej, laseczki są przecież ciekawe swojego kolejnego Przystojniaczka!!
hallo
2007-04-12
06:51:09
Email
... no dobra, my uwielbiamy max męskich facetów - OLEK Z Tą KIEłBASKą JEST RE-WE-LA-CYJ-NY!! prawdziwi faceci jedzą takie rzeczy, fakt
eva
2007-04-12
14:07:05
Email
:-)
eva
2007-04-12
14:07:58
Email
Dziś jest tak pięknie na dworze, że chyba od razu po powrocie z pracy zabieram Olka i męża oczywiście na dłuuuugi spacerek
eva
2007-04-12
14:08:52
Email
Dziś wypróbuję ogórkową, zobaczymy jak będzie smakować
hallo
2007-04-12
14:47:05
Email
no, oby smakowała "ogórkówka" :-) ja kiedyś ją podpatrzyłam w tvn Style - jako pierwszy taki bardziej "egzotyczny" smak dla dzidziusiów, odrobinę się zdziwiłam, bo max intensywny smak, ale luz. lubiłśmy. a my dziś miałyśmy puree ziemniaczano-brokułowe z żółtkiem, pyszne. już na spacerku też byłyśmy, teraz pracuuuuujemy: ja nad proj, a pani prof.Bąboladka prowadzi badania nad żabolem (na wakacjach zrobiła mu operację pleców, więc teraz chyba go kontroluje), BUZIACZKI
FK
2007-04-12
22:22:48
Email
To ja przystojniaczek Krzyś. Pozdrawiam wszystkie Wrześniowe Laseczki :)

hallo
2007-04-12
22:32:05
Email
fajowy strasznie :-) ciekawe czy już śpi...
Azuza
2007-04-13
08:13:43
Email
Jaki zamyślony, a ten nosek taki słodki :-)
Azuza
2007-04-13
08:16:17
Email
Już się nie mogę doczekać kiedy zrobię ogórkową, ale narazie to zupki ze słoiczka bo u mnie dom w totalnej rozsypce, remont i remont. Już mam dość
FK
2007-04-13
22:34:54
Email
Bo Krzyś ma naturę myśliciela i obserwatora, co oczywiście wcale nie znaczy, że jest smutasem. Wesoły z niego chłopczyk :) Dziś piękna pogoda. Mamy za sobą dłuuugi spacer. Pierwszy raz pojechaliśmy spacerówką, bo do tej pory jeszcze gondolka była w użyciu. Krzysiowi podobało się, że wreszcie więcej widział. Chyba dobrze mu zrobiło świeże powietrze (o ile w Łodzi można mówić o świeżym powietrzu), bo usnął dziś już o 19:20 i jak na razie śpi jak aniołek. Pozdrawiamy wiosennie!
hallo
2007-04-13
23:36:48
Email
no, przynajmniej nasze Dzieciaczki będą twardzielami - jak przetrwają w Łodzi to już wszędzie!! a my byliśmy dziś na dwóch spacerkach - w tym na drugim w Manufakturze - w pijalni czekolady - Bąboladka się umówiła ze znajomymi - ciocią i wujkiem. fajowo było - duże lustro, gablota z "lejącą się" czekoladą i ślicznym światełkiem, fajne wygodne fotele... ale i tak ulubione były fontanny w Manu - po-le-ca-my!! a mnie cholera łapie uczulenie - ledwo żyję/oddycham/myślę... uuuugh... AZUZA - na maxa Ci współczuję remontu. twarda bądź - tyle tylko możesz zrobić... mój niedawno sie skończył, ale będą poprawki, wrrr... na razie wolę żyć z niedomykającą się szafą w kuchni ( bo otwór w ścianie "wyszedł" za mały, k... trzy razy - dosłownie - był poprawiany ) niż remontować... oddalam tę myyyyyśllll. eva - jak ta zupka?
aniasz
2007-04-14
10:32:01
Email
no my też spacerkujemy pełna parą :) tylko teraz strasznie marudnie u nas bo okropne zębiska się wyrzynają w żółwim tempie. Sarunia cierpi okropelnie, a ja razem z nią... oby jak najszybciej wylazły niedobre. Poza tym coraz lepiej idzie małej przebywanie w pozycji na czworakach :) ostro trenuje samodzielne siadanie, myślę że jeszcze kilka dni i jej się uda :) już nie mówiąc co się dzieje jak mała jest w chodziku, istne szaleństwo. AZUZA remontu szczerze współczujemy, nam udało się na szczęście wykończyc dom zanim mała przyszłą na świat. Trzymajcie się dzielnie a juz niedługo będziecie cieszyć się ze świeżutkiego domku :)
aniasz
2007-04-14
10:33:57
Email
obiecałam zdjęcie z chcin, więć voila :)

aniasz
2007-04-14
10:37:56
Email
i jeszcze uśmiech cud :)

hallo
2007-04-14
11:16:57
Email
ojej - pięęęęęęęęękna LALA!! rewelacja
eva
2007-04-14
18:42:30
Email
niezła laseczka, hihi
eva
2007-04-14
18:44:10
Email
a mój Olek w poszukiwaniu kolejnych zębalów uparcie gryzie "prezydenta" w

hallo
2007-04-14
18:57:16
Email
dajcie spokój, biedne te kaczuszki do kąpieli wszystkie... taką mają złą sławę ;-) ale nic to - każdy Dzidziuch bawi się nimi super. u nas ząbek #4 ;-) tymczasem - ja mam megadoła - muszę przestać karmić - biorę Zyrtec... a-buuuuuuu... ale - lepsza mamusia w domu niż w szpitalu - jakby nie patrzeć...... jeeeeeeeeeny, jak mi źle ;-(((
Azuza
2007-04-14
22:23:28
Email
No, już uporałąm się z bałąganem po remoncie i mogę spokojnie usiąść przed komputerem.
Azuza
2007-04-14
22:25:22
Email
Sarunia jak zwykle uśmiechnięta na zdjęciu, ale z niej słoneczko.... :-) Widzę, że bobaski mają kolejne ząbki a u nas jak dotąd nic się jeszcze nie pojawiło, żadnej perełki....
Azuza
2007-04-14
22:26:18
Email
Olek trochę szacunku dla prezydenta :-)
Azuza
2007-04-14
22:28:50
Email
Hallo przykro mi, tak chciałąś karmić a tu nagle to uczulenie, no ale jak trzeba to nic nie poradzisz. Moja Zuzia też ma lekki katarek i dzisiaj ciągle trze oczka, nie wiem może też ma jakąś alergie....
Azuza
2007-04-14
22:36:17
Email
Zuzia też się przymierza do raczkowania, już się nie mogę doczekać kiedy będzie przemieszczać się z jednego kącika do drugiego :-) Narazie postanowiłąm zawiesić gotowanie zupek bo mojemu buziakowi bardzo smakują te gotowe, tak się nimi zajada, że aż coś - dzisiaj był rosołek z ryżem i cielęciną, moja kuchnia jej mniej smakuje... Jednak najgorsze są ostatnio dla mnie noce, mała zasypia koło 21 -szej i śpi tak do pierwszej, a potem dosłownie budzi się co godzinę, nie jest głodna nawet tylko chce się przytulić i wepchać do naszego łóżka. Wydaje mi się, że to wszystko przez zasypianie przy cycusiu, wiem że powinnam ją nauczyć samodzielnego zasypiania ale nie wiem jak się za to zabrać...
hallo
2007-04-15
13:40:32
Email
no - moja Najukochańsza Bąboladka jest dzielną laseczką - jakoś wytrzyma bez cycusia się okazuje... chociaż dziś rano w porze śniadanka cycusiowego były marudki, ale... odwróciłyśmy uwagę od problemu super zabawą... jej, ale mi było smutno ;-( luz, może jeszcze po kuracji uda się wrócić do tematu. tymczasem - dobiera się ludziom do biżuterii - dama jedna! oni podchodzą - "atiiiiii... jaka śliczna..." a ona - "konkretnie proszę - pokaż lepiej jakie masz świecidełka" i ocenia dokładnie pierścionki i wisiorki. moja mama nawet kupiła sobie dwa wisiorki "specjalnie dla dzidziuni" żeby jej się podobały... ech, w ogóle dziadki powariowały - szok. u Was pewnie podobnie, co? co do menu - dziś podam Jagódce deser owocowo-jogurtowy... bo brakuje nam nowości. zobaczymy jak będzie, bo to mleko raczej krowie... damy znać. OPALAJCIE SIę KOCHANE I KOCHANI!!
hallo
2007-04-15
13:44:15
Email
Azuza - podobno im później ząbalki wychodzą tym są mocniejsze - także spoko :-) my mamy - dolne: 1p+1l i górne:1p+2p <- Bąboladka nawet ząbkuje figlarnie!
aniaR
2007-04-15
21:03:09
Email
witam wszystkie mamusie ja też mam takiego małego bobaske ma6 i pół mies.tak czytam o tym że waszym pociechom już ząbki rosną i mi smutno bo mojemu jeszcze nie i nie moga sie doczekać,co do jedzonek to je te w słoiczku bo się boje sama gotować i sama nie wiem jak bym miała tak naprawde się do tego zabrać,bo mój synek jak ma w buzi jakąś grudke jedzenia to mało nie wymiotuje,a napiszcie prosze czy można takim maluchom dawać biszkopty,wiem że chrupki kukurydziane tak ale czy coś jeszcze?
eva
2007-04-16
07:56:10
Email
Zapomniałam napisać hallo - zupa ogórkowa jest cool!!! Wcinamy dzielnie, masz rację dziadki oszalały na punkcie bobaska. Czasami jak podpatruję jak się bawią to śmiać mi się chce, słodziutko wyglądają razem jak tak sie wygłupiają, a Olek aż piszczy jak widzi dziadka... AniaR witamy na naszym forum. Poszukaj w necie tabel żywienia niemowlaków, tam dokładnie znajdziesz to co możesz podawać maleństwu, tymczasem powiem Ci że ja daję Olkowi i chrupki i biszkopty, co prawda niezbyt często i w małych ilościach, ale czasem podaję.
eva
2007-04-16
08:02:46
Email
Jak masz ochotę sama gotować to bardzo polecam np. zupka: ziemniaczek, marchewka, pietruszka,seler, koperek, ryż, kasza manna, żółtko, por, cielęcinka, kurczak, ostatnio ogórek. Rób z tych składników dowolne kompozycje, po ugotowaniu dokładnie zmiksuj i będziesz miała śliczną papeczkę. Kaszka: ja używam mleczno ryżowej Bobovita i dodaję czasem rozgniecionego banana. Do tarowanego jabłka dodaję czasem biszkopta itp. Hallo też brakuje nam nowości, coś muszę wymyślić pozdr
Strona 18 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum