szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Wrześniowe niemowlaczki


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 119 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, następna
Napisano: Treść:
kiwi
2007-01-17
Email
No to się przenosimy z działu o ciąży bo juz nam głupio siedzieć tam....
eva
2007-09-13
07:44:07
Email
no no niezłe wymiary - gratulujemy Zuzi, my szczepienie kolejne mamy w grudniu. Ja ostatnio ni mam zbyt dużo czasu, żeby wymyślać pyszności dla Olka, daję mu do jedzenia wszystko to co my jemy, na jego apetyt raczej też nie mogę narzekać. Mogę się pochwalić - mój synek woła coraz częściej i coraz głośniej a-a! Kupiłam mu specjalną deskę, którą zakłada się na sedes i jak zrobi a-a to pozwalam mu spuścić wodę - bardzo mu sie to podoba, kilka razy zdarzyło się, że wstał i po całej nocy miał suchą pieluszkę, a jak tylko się obudził to baaaaardzo głośno krzyczał a-a. fajnie
eva
2007-09-13
07:50:25
Email
u nas póki co pogoda w miarę-zimno ale nie pada więc Olek jest na spacerku 2-3 razy dziennie.
Azuza
2007-09-13
08:53:05
Email
Ojoj jak ta pogoda okropna, ponuro i zimno-z łóżka się nie chce wychodzić. Eva to Olek staje sie już dorosłym mężczyzną, ja jeszcze Zuzi nie uczyłam na nocnik ale moze wkrótce spróbujemy. Ale nasze dzieci są jmnuż bardzo mądre i łatwo się uczą więc teraz jest dobry moment na takie sprawy.Zuzia normalnie na szczęście sie czułą po szczepieniu, po pięciu dniach kazali obserwować dziecko czy nie będzie jakiś wysypek albo coś takiego.Idę robić śniadanie, Zuzia jeszzce śpi więc mam chwilę spokoju. Miłego dnia...
eva
2007-09-13
11:06:46
Email
Ale Ci dobrze, to do której sypia ta Twoja pannica - Olek przeważnie 6-7 rano jak zdarzy się 7,30-7,45 to sukces! pozdr
Azuza
2007-09-13
11:28:50
Email
Różnie spi, przeważnie to budzi się koło ósmej, ale dzis miała chyba dobry sen. Teraz idziemy na spacer-pogoda paskudna ale mojej niuni bardzo w domu się nudzi i już sama nie wie co wymyślać...
Azuza
2007-09-14
21:04:06
Email
Hej co tu tak cichutko, czyżby się kończył nasz temacik wrześniowy-nie pozwólmy na to!!!! U nas wreszcie dzisiaj się wypogodziło, świeciło słoneczko i było troszkę cieplej, więc wreszcie można było trochę dłuzej pospacerowac.Zuzia ostatnio demoluje cały dom, czasami wydaje mi się że jest w kilku miejscach na raz, tu coś wyrzuci z szafek , tam coś rozsypie....ojoj...Zaczęła mówić MAMA, z czego bardzo się cieszę bo ciągle tylko TATA wołała.Zauważyłąm ze bardzo dużo już rozumie i szybko się uczy. Piszcie co tam u Wsa wrześniaczki...
eva
2007-09-15
06:33:42
Email
Azuza masz rację, piszmy i nie pozwólmy zakończyć tematu! Ja na MAMA muszę chyba jeszcze poczekać, czasem się zdarzy, że coś na kształt MAMA uda się wymówić, ale to jeszcze nie to. Olek też bardzo dużo rozumie, jest taki ciekawy świata, w domu już wszystko zna, ale jak gdzieś z nim pójdę, od razu pokazuje wszystko paluszkiem i pyta - a to? Po kilku jego pytaniach ja pytam, gdzie są ptaki? wtedy on rozgląda się po niebie, wskazuje też na drzewa, auto itp, fajnie. Umie naśladować świnkę (chrumka)i konika. W książeczce z warzywami rozróżnia pomidora, kapustę i ogórka. Ze zwierzątek wskazuje sowę, sarnę, bociana, z każdym dniem uczy się czegoś nowego, jestem z niego dumna, z resztą tak jak Wy ze swoich maluchów!
eva
2007-09-15
06:57:58
Email
u cioci w ogródku

Azuza
2007-09-15
09:30:51
Email
Eva to Olek już dużo nowych rzeczy umie, ja też muszę kupić Zuzi takie ksiazeczki z owocami albo zwoerzątkami, jakoś nie mogłam nigdzie takich spotkać.Ja narazie uczę Zuzi rzeczy typu swroczka, puszczanie całuska, jak duża urośnie, cześć, pa pa itp. Ale raz jej powiem a ona już umie. Poza tym zaczęłą sie bardzo złoscić jak czegoś nie dostanie, zaciska piastki a czasem nawet nas bije-nie wiem skąd się tego nauczyłaq bo my jej nie bijemy. Tłumaczymy jej żeby nie biła bo to boli-to ona wtedy robi potulną minkę i przytula się a za chwilę znowu cap w głowę...uparciuch. Zaczyna się prawdziwe wychowaywanie, niemowlak nie sprawia żadnych trudnośći jeśli chodzi o sprawy typu bicie, piski teraz to dopiero musimy zaczać się wykazywać...
Azuza
2007-09-15
09:31:58
Email
Eva a Olkowi to różki wyrosły na zdjeciu??? :-)
aniasz
2007-09-17
22:57:15
Email
hej wrześniaczki, dawno mnie nie było, jakoś nie moge się zebrać. U nas właściwie bez zmian, ogólnie ok, tylko zębowej masakry ciąg dalszy, Sara zasmarkana i kaszle od tego wszystkiego, ale z tego co da mi zobaczyc to widzę już dwie czwórki, wprawdzie nie całe ale duże części, na górze totalnie nie wiem co się dzieje bo nawet nie da dotknąć h ehe. Poza zębami dzielnie odkrywa świat, ostatnio ostro trenuje wchodzenie i schodzenie z łóżka, strasznie jej się to podoba hmm... co jeszcze aha ja byłam usunąć tą nieszczęsną nadżerke, tyle co mnie to nerwów kosztowała to bajka, ale już po wszystki i raczej ok, chociaż dostałam okropelne tabletki dopochwowe które muszę "zarzywać" przez dwadzieścia dni, nieprzyjemne, w przyszłym tygodniu idę do kontroli i myślę że wszystko będzie dobrze. Coś mnie kurcze zakatarzyło dzisiaj, a dziwne bo pogoda taka ładna, cieplutko i słonecznie :) no cóż tyle na razie, pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie :)
eva
2007-09-18
07:42:00
Email
Widzę, że Sara bardzo źle znosi ząbkowanie, przy każdym ząbku bidulka musi się tak męczyć, u nas nie jest aż tak źle, chociaż ostatnio przebiła się dolna dwójka-w końcu, i też dała nam się we znaki, w sumie Olek ma 8 zębów (zamiast dolnej dwójki ma górną czwórkę hihi, śmiesznie jakoś. Ja też już dawno powinnam usunąć nadżerkę, jakoś zawsze "nie mam czasu", ale obiecuję sobie, że w październiku to załatwię. Słoneczko zagląda do naszego okna od samego rana, więc chyba Olek z nianią będą cały dzień spacerować, pozdr.
aniasz
2007-09-18
08:20:06
Email
wiesz Ewa tak ogólnie rzecz biorąc to nie jest tak źle, oprócz tego że ma katar przy ząbkowaniu, a że zęby wychodzą jej grupowo to wszystkie objawy się nasilają, nasza lekarka nie mogła się nadziwić jaka Sara jest spokojna biorąc pod uwagę że wychodzi jej na raz 8 zębów :) jednym słowem nie narzekamy. A co do usunięcia nadżerki to dla mnie jeszcze za wcześnie żeby określić jakie ma ono skutki, ale w szpitalu rozmawiałam z dziewczyną która jakiś czas wcześniej usuneła nadżerke i bardzo sobie chwaliła, zobaczymy jak będzie u mnie, oby też dobrze :) u nas dzisiaj ma być 26 stopni, więc pogoda wyborowa do spacerowania, szkoda tylko że mnie ten durny katar dopadł i od niego ból głowy ble... no ale nic trzeba dzielnie brnąc do przodu :) miłego dnia wrześniaczki
Azuza
2007-09-18
15:33:36
Email
No wreszcie ktoś tu zajrzał, dzielna dziewczynka z Sary tyle ząbków naraz to dużo. My włąśnie wrócilismy z Rzeszowa, byłam załatwiać sprawy ze studiami za 2 tygodnie mam juz zjazd.Zuzia nie chodzi jeszzce ale na łozko już wspinaczkę tez opanowała i nauczyliśmy ja schodzić łądnie tyłęm-szybciutko pojęła. Teraz uwielbia się wspinać po schodach, no ale najgorsze bo mamusia nie powala się bawić na schodkach. U ans też ciepło. Pozdrawiamy i buziaki
FK
2007-09-19
00:38:22
Email
Oj rzeczywiście coraz rzadziej tu zaglądamy. U mnie praca praca praca i dlatego rzadko się odzywam. Krzyś dzielnie zniósł 3-dniową rozłąkę ze mną. Ja też jakoś wytrzymałam, ale ciężko było. A jaka była radość jak przyjechałam :) Teraz już jesteśmy w komplecie w domku :) Wkleję wreszcie parę fotek znad morza.
FK
2007-09-19
00:39:24
Email
Na parkingu w drodze

FK
2007-09-19
00:40:54
Email
Szczęśliwa rodzinka na plaży :) Wiatr nam nie straszny :)

FK
2007-09-19
00:41:50
Email
Na kocyku w ogródku

FK
2007-09-19
00:42:53
Email
Zabawa na plaży

FK
2007-09-19
00:44:21
Email
Z mamą na plaży

FK
2007-09-19
00:46:56
Email
W piaskownicy przed domem

FK
2007-09-19
00:49:52
Email
Pisałyście o książeczkach z obrazkami. My polecamy serię Obrazki dla maluchów. Krzyś je uwielbia i też zaczyna się uczyć różnych rzeczy. Mamy "Dzikie zwierzęta", "Pojazdy", "Wieś", "Małe stworzonka", "Przyroda". A jest tego w serii znacznie więcej.
FK
2007-09-19
00:51:43
Email
A poza tym szykujemy się do urodzin Krzysia. Wielki Dzień w sobotę :) Pozdrawiamy!
eva
2007-09-20
14:08:51
Email
Świetne zdjęcia, ale Krzyś urósł, śliczny chłopiec! pozdrawiamy
eva
2007-09-21
07:53:06
Email
Krzyś już dziś składamy Ci urodzinkowe życzenia, bo nie wiem, czy jutro będę miała okazję, a więc razem z Olkiem życzymy dużo słoneczka w życiu, spełnienia najskrytszych marzeń, rośnij duży i zdrowy. Uśmiechu na twarzy każdego dnia i fajnych prezentów. Wszystkiego najlepszego Roczniaku!
Azuza
2007-09-21
08:51:16
Email
Krzysiu chyba się spóźniliśmy z życzeniami ale szczerze życzymy samych serdeczności, pięknego, radosnego, beztroskiego dzieciństwa... wiele prezentów w Tym Wielkim Dniu... Życzymy Ci zdrówka i niech nigdy nie opuszcza Cię szczęście!Buziaczki od Zuzi
FK
2007-09-21
12:59:17
Email
Krzyś bardzo dziękuje za piękne życzenia :) Azuza - nie spóźniliście się, bo Krzyś urodził się dokładnie 22 września, a ponieważ wypada w sobotę, więc możemy zrobić imprezkę dokładnie w dniu urodzin. A dziś o 17 mamy Mszę za Krzysia, bo na sobotę nie było już wolnego terminu.

A tak poza tym, to Krzyś dołączył do Sary i cierpi z powodu ząbków :( Chyba górna czwórka mu wychodzi, ale nie wiem dokładnie, bo nie bardzo sobie daje zobaczyć. No i chyba też odczuwamy teraz skutki naszej trzydniowej rozłąki. Wcześniej nie było problemu z zostawaniem z babcią, a teraz Krzyś chce tylko do mamy. Najlepiej na rączkach cały czas. Na spacerze nawet wczoraj jak byłam z moja mamą i weszłam na chwilę do sklepu, to jak wróciłam musiałam Krzysia wyjąć z Wózka i przytulić. Biedactwo kochane myślało może, że mama go zostawiła i teraz się boi :( Serduszko mi pęka jak go zostawiam, ale przecież muszę chodzić do pracy...
aniasz
2007-09-21
22:05:42
Email
jak wszyscy dzisiaj składają życzenia to my nie będziemy się wyłamywać :) no więc Krzysiu, z okazji twoich pierwszych urodzin życzymy Ci dużo radości i miłości, słoneczka w każdy dzień, dużo odwagi w odkrywaniu świata i nieschodzącego z twarzy uśmiechu, STO LAT! buziaczki :)

aniasz
2007-09-21
22:13:20
Email
a co do zębów to mi udało się dzisiaj wymacać co i jak w otworze gębowym Saruni he he no więc jedna czwórka już cała na wierzchu, dwie już się przebiły a czwarta jeszcze po dziąsłem. Trojek doliczyłam się aż trzech :) więc można powiedzieć że większośc mamy już za sobą jeszcz tylko ta ostatnia czwórka może narobić zamieszania. No ale jakby nie patrzeć to Sara ma już całkiem niezły garnitur he he i wcale się nie dziwie że ma taki straszny katar przy tylu zębach na raz... FK piszesz że Krzysiu nie chce cię nawet na krok odstapić, u nas nie było rozstania a jest bardzo podobnie, Sara nawet jeżeli sprawia wrażenie bardzo czymś zajętej to od czasu do czasu musi się kontrolnie przytulić i tylko do mnie :) aż się cieplutko na sercu robi jak tak drepcze do mnie i wpycha swoją małą główkę do przytulania i głaskania :) sama słodycz :) jedyne co mnie wkurza ostatnio to to że wszyscy biora ją za chłopca :( nawet jak ubrana cała na różowo (przważnie) i buciki z kwiatuszkami i kapelusik i w ogóle typowo dziewczęce ubranka to każdy mówi o jaki fajny chłopczyk, masakra!! przecież w tiule jej nie będę ubierać a na spódniczkę jest teraz trochę za zimno brrrr.... ale pocieszam się tym że Zuzię też wszyscy brali za chłopczyka a teraz super laseczka z niej wyrosła, wszystko kwestia czasu :) dobrej nocki wrześniaczki roczniaczki :)
AgaDan
2007-09-21
22:15:17
Email
Ja tak przypadkowo tu weszłam ale oczywiście SKŁADAM NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA Z OKAZJI PIERWSZYCH URODZINEK KRZYSIOWI.... DUZO ZDRÓWECZKA PREZENTÓW USMIECHU I MIŁOŚCI!!!!!!!!! ŻYCZY WIKTORIA Z MAMUSIĄ :):):):) MOC BUZIAKÓW
Azuza
2007-09-23
09:22:27
Email
Hej FK jak tam po urodzinkach?Gratulujemy Saruni tylu ząbków, to już będzie gryźc? A to że ją biorą za chłopca to nic, przecież po naszych bobasach jeszcze tak bardzo nie widać czy to chłopiec czy dziewczynka. Widzę, że nasze maluchy to chyba wszystkie taki okres mają na przytulanie i noszenie na rękach, Zuzia też bawi się a za chwilę przychodzi i tak słodko wystawia te swoje rączki ze aż żal nie wziąć na ręce. U mnie zapowiada się pracowity tydzień-robimy remoncik w kuchni, a w weekend mam zjazd, tak że pewnie nie będę miał nawet kiedy tu zajrzeć. Pozdrawiamy i ściskamy cieplutko.
agusia83
2007-09-23
10:23:44
Email
Witajcie dziewczyny.. tak się cieszę, ze moge już tu u niemowlaczków być:) Dziś moj maly Kacperek kończy tydzień;) Karmię go piersią i boję, że moge mu zaszkodzić zjadając coś czego zjeść nie powinnam.. uważam bardzo.. nie chcę później patrzęc jak maluszek cierpi.. Teraz sobie smacznie śpi.. zawsze tak odsypia nieprzespane nocki hehe:) chyba chce mamusia wykończyć:)))
agusia83
2007-09-23
10:33:40
Email
Ups.. pomyliłam się.. to nie tu powinnam być.. wybaczcie.. taka zakręcona jestem to chyba przez te nieprzespane noce;) hehe;)
FK
2007-09-25
00:23:53
Email
Aniasz i AgaDan - w imieniu Krzysia dziękuję za życzenia :) Impreza się udała, chociaż Krzyś na początku trochę marudził, bo chyba nie przepada za taką ilością ludzi jednocześnie. Od początku taki był, że nadmiar bodźców go męczył. Ale ogólnie było fajnie. Zdjęcia wkleję, jak tylko wydostanę je od dziadka :) A u nas jutro (a właściwie, to już dziś) szczepienie. Szkoda mi Krzysiaczka, no ale jak trzeba to trzeba. Poza tym nadal ćwiczymy gryzienie. Krzyś zaczął się ostatnio garnąć do jedzenia tego, co widzi na naszych talerzach, więc zaczęliśmy mu dawać. Przestał się krztusić, ale prawie wszystko wypluwa. Bierze chętnie do buzi, żuje i żuje, a potem wypluwa zamiast łykać. Pojęcia nie mam co z tym zrobić.
FK
2007-09-25
00:26:39
Email
Aniasz - nie przejmuj się, że biorą Sarę za chłopca. Nie znają się i tyle. Mnie podobno też brali za chłopca, jak byłam mała, za to mojego brata za dziewczynkę, bo miał kręcone włoski. Tak czasem bywa i nie ma się, co przejmować.
FK
2007-09-25
00:27:34
Email
Agafa - a co z Tobą? Chyba całe wieki Cię tu nie było. Napisz, co nowego u Gusi!
FK
2007-09-26
07:07:05
Email
Szczepienie mamy już za sobą. Płakusie były straszne :( Krzyś ma jednak wspomnienia ze szpitala i płakał zanim jeszcze mogło go cokolwiek zaboleć. "Wymiarów" Krzysia jeszcze nie znam, bo my mamy szczepienia nie w naszej przychodni, tylko w szpitalu - ze względu na udział w darmowym programie szczepień. Do naszej przychodni pójdziemy chyba w piątek. Eva - zapamiętałam sobie wymiary Olka z roczku. Wzrostem pewnie Krzyś Olkowi nie dorówna, chociaż też do małych nie należy :), ale waga Krzysia pewnie będzie wyższa, bo 2 miesiące temu ważył już 10,5kg. Zobaczymy. Pozdrowionka dla wszystkich! Odezwijcie się, bo znów się tu pusto zrobiło :(
eva
2007-09-26
08:24:10
Email
No widzę, że z Krzysia niezły pulpecik, hehe, FK dawaj te zdjęcia z urodzin, bo jestem ciekawa... U nas jakoś leci, jeszcze dziś i jutro jestem w pracy, a od piątku free... Olek ostatnio źle znosi rozstania ze mną, płacze jak wychodzę z domu, a ja mam serce w gardle. Patrząc na jego smutne oczka coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że podjęliśmy słuszną decyzję z urlopem wych. Jak wracam do domu, To Olek najpierw bardzo się cieszy na mój widok, a potem jest strasznie niegrzeczny, próbuje zwrócić na siebie uwagę, cały czas chodzi za mną, musi dostać to co chce, bo inaczej są krzyki, piski i płacz niesamowity, sama nie wiem kiedy on się tego wszystkiego nauczył - muszę troszkę popracować nad jego zachowaniem, bo niedługo wejdzie mi na głowę - tłumaczę to tym, że go zostawiam na tyle godzin z obcą osobą, no ale przecież nie tylko ja wróciłam do pracy... Mam jeszcze pytanko czy Wasze dzieci uderzają się w główkę, albo główką o coś? Olek jak się na coś złości, to próbując zwrócić na siebie uwagę uderza trzymaną zabawką w główkę. Najpierw mówiłam, że nie wolno, robiłam no no! i kiwałam palcem, a teraz nie reaguję, bo mam nadzieję, że jak takie jego zachowanie nie będzie budziło w nas żadnych emocji, to po prostu przestanie tak robić. Poradźcie mi bo się o to niepokoję. pozdrawiamy
eva
2007-09-26
08:25:36
Email
A poza tym, to pogoda u nas boska i całymi dniami jesteśmy na dworze, tzn do 15 z nianią a potem ze mną spacerujemy i podziwiamy przyrodę i otaczający nas świat - dużo się przy tym uczymy
eva
2007-09-26
14:48:59
Email
Właśnie przekazałam wszystkie swoje obowiązki innym pracownikom, pozostaje mi tylko na jutro sprzątnąć biurko i się pożegnać, kurcze dziwnie się czuję...
FK
2007-09-27
15:36:02
Email
No tak Eva, z jednej strony fajnie, że będziesz z Olkiem, ale z drugiej możesz czuć się trochę dziwnie. Pewnie będziesz musiała przyzwyczaić się do nowej sytuacji. Ja Ci tak po cichutku zazdroszczę, ale pewnie też bym się czuła dziwnie, bo lubię swoją pracę. Co do uderzania się w główkę, to Krzyś uderza się o ścianę, o szczebelki łóżeczka albo oparcie od kanapy. Różnica jest jednak dość istotna, bo nie robi tego wtedy kiedy się złości. Raczej traktuje to jako zabawę. Jak się uderzy przypadkiem, to potem to powtarza i się śmieje. A ja się martwię, że sobie coś zrobi. U Olka to chyba gorzej wygląda, bo jak robi to w złości, to pewnie mocniej się uderza. Nie mam pojęcia jak powinnaś reagować. Z jednej strony pewnie lepiej zignorować, ale z drugiej jest taka obawa, że zrobi sobie krzywdę. Mogę Ci tylko powiedzieć, że to się zdarza u innych dzieci również. Moja teściowa pilnowałą takiej dziewczynki, która jak coś było nie po jej myśli, to uderzała główką o podłogę albo o stół. Teraz ma 2,5 roku i zdarza jej się to już bardzo rzadko. Pewnie musisz przeczekać aż Olek z tego wyrośnie. A może jak będziesz teraz z nim więcej czasu, to samo mu się odwidzi, czego szczerze życzę :) Pozdrowionka :)
FK
2007-10-01
23:33:27
Email
Rety dziewczyny zniknęłyśmy z pierwszej strony! Czyżby było tak jak przewidywała Aniasz i po roczku naszych pociech się rozstaniemy? Nie no tak być nie może! Do roboty! Piszcie co u Was. My byliśmy w piatek na pomiarach. Mamy 77cm i 11,2kg. O to, że Krzyś jeszcze nie chodzi mamy się nie martwić, ale dużo ćwiczyć dreptanie za dwie rączki. No więc ćwiczymy chociaż mojemu kręgosłupowi średnio się to podoba :) Obiecane zdjęcia z roczku Krzysia postaram się wstawić jutro, bo dziś już padam na nos... Dobrej nocki i odezwijcie się koniecznie! Eva - jak się masz na wychowawczym?
aniasz
2007-10-02
22:09:51
Email
hej dziewczyny:) wybaczcie że się nie odzywam ale jakis mam nietwórczy okres ostatnio. Co tam u nas? no więc z zębami na razie się uspokoiło, w sumie to już chyba na dobre, bo wszystkie rójki i czwórki już na wierzchu, ale nie zapeszam bo w sumie nigdy nic nie wiadomo. Ale z jednej przypadłości wpadłyśmy w drugą, wczoraj w nocy Sarunia strasznie wymiotowała, rano znowu chlusneła całym mlekiem które wypiła. Koszmar istny. Podejrzewamy że zaszkodził jej ogórek. Później już było coraz lepiej, ale cały czas się niepokoję czy dzisiaj w nocy nie będzie powtórki, jak narazie spi spokojnie, oby tak dalej :)
aniasz
2007-10-02
22:13:21
Email
poza tym nieszczęsnym wymiotowaniem wszystko u nas ok. Sarunia dzielnie dkrywa świat. Ostatnio uwielbia tupać sobie nóżka przy każdej możliwej okazji. Np ostrożnie cofa się do schodka, upewnia sie przez kilka sekund czy jest już wystarczajaco blisko (tzn.wbija jej się schdek w nogi he he) delikatnie siada i zaczyna przytupywać :) obłędnie to wygląda. Bardzo ładnie bawią sie z Zuzią, mała ja po prostu uwielbia jak tylko ją widzi to od razu budyń na twarzy, chichrają się i przewracają na łóżku (aż się łezka szczęścia kręci w oku)
aniasz
2007-10-02
22:17:47
Email
widzisz Ewa jak to nie da się dogodzić każdemu. Ty cieszysz się z możliwości siedzenia w domu z Olkiem, ja natomiast zrobiłabym wszystko żeby pójść do pracy. Nie zrozumcie mnie źle, nie chodzi o to że uciekam od opieki nad dziecmi. Po prostu uważam że nie jest to aż tak idealne rozwiązanie, i niekoniecznie służy i matce i dziecku. Jak to ostatnio przyznała jedna z moich znajowych - jak idę do pracy to odpoczywam od dzieci a one ode mnie, i po powrocie mam dla nich więcej cierpliwości, i spędzam z nimi czas owocniej. Tylko nie pomyślcie że kogoś krytykuję, wydaje się to dla mnie lepsze, ale każdy robi jak uważa. A propos pracy to w czwartek jadę do krakowa na rozmowę, więc jak to przeczytacie to proszę trzymajcie kciuki :) bardzo mi na tym zależy
aniasz
2007-10-02
22:20:55
Email
kurde FK ale Krzysiu duży chłopak! gratulujemy wyników :) w sumie to ja nie wiem dokładnie ile mierzy i warzy Sara ale wydaje mi się że trochę mniej. Przekonamy się już niedługo ponieważ pani doktor mówiła żeby zgłosic się do szczepienia jak jej się uspokoi ten ząbkowy szał, czyli jakby nie patrzeć w tym lub przyszłym tygodniu. Wtedy zdamy wam relację z wymmiarów :) tymczasem pozdrawiamy wszystkich serdecznie i czekamy na wieści od reszty wrześniaczków :)
Azuza
2007-10-02
22:34:09
Email
Hej, hej. Wreszcie znalazłam troszkę czsu zeby tu zagladnąć.U nas też mnóstwo pracy-już jestem po pierwszym zjeździe i sporo roboty:pisanie pracy mgr, przygotowywanie się do zajęć i wogóle. Też uważam że warto się wyrwać z domu, ale razem cały czas też jest fajnie. Zuzia jest przeziębiona i siedzimy sobie w domku,chociaż pogoda sprzyja spacerkom. Mielismy w tamtym tygodniu remoncik kuchni i pewnie troszkę ją przewiało, na skutki długo czekać nie trzeba było. Jeszcze Zuziak nie chodzi ale już badzo dobrze chodzi za jedną rączkę tak, że myślę że to tylko kwestia czasu.
Azuza
2007-10-02
22:34:48
Email
FK rzeczywiscie Krzyś bardzo duży chłopak!!!!
Azuza
2007-10-02
22:36:12
Email
Aniasz oczywiście że trzymamy kciuki. Powodzenia. Ale trochę daleko od domu byś miała tę pracę...
aniasz
2007-10-02
22:58:25
Email
Azuza praca jest w Rzeszowie i okolicach :) tylko rozmowa w Krakowie :) dużo zdrówka dla Zuziaczka
Azuza
2007-10-03
10:31:01
Email
Czy u Was też tak pdkudnie na dworze, pada deszcz i zimno brrrr... Aniasz a ja myślałam, że w Krakowie praca, a jak na miejscu to fajnie. Zuzia znowu przekaszlał dziś w nocy-mam nadzieję, ze zacznie jej przechodzić-jutro idziemy do kontroli to się okaże czy coś lepiej. Aniasz a jka Sarunia -nie wymiotowała już?
Azuza
2007-10-03
10:31:34
Email
Agafa a gdzie ty jesteś ze nic sie nie odzywasz, co u Gusi?
FK
2007-10-03
23:05:35
Email
No wreszcie coś się tu znowu dzieje :) Aniasz - 3mamy kciuki za Twoją pracę! A jak Sarunia z tymi wymiotami? My też mielismy wczoraj problemy brzuszkowe. Krzyś obudził się koło północy i strasznie krzyczał. Az spazmów dostał. Brzuszek miał twardy jak kamień. Rozgrzaliśmy mu brzuszek i na szczęście po kilku atakach wszystko się uspokoiło. Podejrzewamy, że to po fasolce, chociaż Krzyś zjadł niecałe 2 strączki, czyli prawie nic. No ale może źle pogryzł i stąd to wszystko... Azuza - zdrówka dla Zuzi życzymy! A jak się czujesz znów jako studentka? I co tak w ogóle studiujesz? Może kiedyś pisałaś, ale jakoś nie pamiętam.
FK
2007-10-03
23:13:05
Email
No i wreszcie wstawiam zdjęcia z urodzin. Dmuchanie świeczki

FK
2007-10-03
23:13:37
Email
Trudny wybór

FK
2007-10-03
23:14:17
Email
Jednak książka

FK
2007-10-03
23:14:58
Email
Chociaż kto wie, może jednak zostanę muzykiem

FK
2007-10-03
23:15:26
Email
Pozdrawiamy. Spokojnej nocki :)
Azuza
2007-10-05
10:07:39
Email
Widzę, że Krzysiu pójdzie w ślady mamy bo już od małego ksiązkami się interesuje :-) FK studiuje ekonomię-dokłądnie ekonomia agrobiznesu. Jak się czuję jako studentka-inaczej jest kontynuować a ineczej po rocznej przerwie wrócić-w pierwsze dni było dziwnie bo nikogo nie znałąm ale koło niedzieli już się rozkręciło i jest kilka fajnych osóbek.Pierwszy semestr będzie ciężki bo ambitni wykładowcy się trafili ale drugi to już tylko seminarium. Jestem dobrej myśli. Zuzia już sie lepiej czuje ale nadal troszkę kaszle, na 14-stą idziemy do kontroli to zobaczymy czy coś lepiej jest.Dziewczyny czy Waszym bobasom zrosły się juz ciemiączka-bo Zuzia ma jeszcze i to nawet nie takie małe?Zastanawiam się czy to coś nie tak????
eva
2007-10-05
19:59:42
Email
Krzysiu super fotki, Azuza Olek też ma jeszcze ciemiączko nie do końca zrośnięte. Podaję nadal Vigantol, tyle że teraz tylko 1 kroplę. Wszystko w porządku, maluchy mają jeszcze trochę czasu, żeby zrosło sie na amen... A ja jutro mykam na wesele. Jest to kawałek drogi od miejsca, w którym mieszkam - Olek zostaje z dziadkami i chrzestną (mieszkają jeszcze razem), ja wrócę dopiero w niedzielę po południu - mmmm to nasza pierwsza tak długa rozłąka, miejmy nadzieję, ze wszystko będzie ok. Urlop póki co wychodzi zarówno mnie jak i Olusiwi na dobre, wcale się nie nudzimy, wręcz przeciwnie, nadrabiamy chyba stracone chwile i uczymy się nowych rzeczy, poznajemy świat, jest cudownie... do pełni szczęścia brakuje tylko tatusia...pozdrawiamy. AGAFA ODEZWIJ SIę!
aniasz
2007-10-07
20:33:05
Email
Witajcie! Dziękuję za trzymanie kciuków bo chyba się przydały :) w środę jadę na drugą rozmowę do Warszawy, zobaczymy co z tego wyjdzie, kto wie może akurat stwierdzą że nadaję się do tej pracy, oby :) co do Saruni to po tej okropnej nocy juz nie wymiotowała ale niebardzo chciała jeść przez kolejne dni, jest z nią coraz lepiej. POdejżewam że to jakiś wirus, i w dodatku ja go teraz złapałam. Boli mnie brzuch i niebardzo chce mi się jeść, do tego ogólne osłabienie i ból głowy. Nie polecam nikomu bo czuję się strasznie... Ciemiączko Sary też jeszcze nie zrośnięte, jest dosłownie na opuszek palca, daję jej tak jak Ewa jedną kroplę wit. D3. Poza tym córcia w szcztowej formie. Dzisiaj np weszła sama na krzesło!!! I co najgorsze chce jeść wszystko co zobaczy na oczy, a jak się jej odmówi to wielki krzyk i grymaszenie, oj pokazuje mała charakterek pokazuje :) trzymajcie się cieplutko
Azuza
2007-10-07
21:11:30
Email
Aniasz to super że Ci się udało z tą pracą, trzymamy kciuki dalej!Zuzia ma trochę wieksze ciemiączko, tak na szerokość kciuka-ale pediatra nie kazała się martwić, my dajemy 2 kropelki vigantolu.My też przechodziliśmy takiego wirusa jednodniowego jeszcze przed wakacjami, nie polecam...Zuzia czuje się już lepiej i jak jutro będzie ciepło to wreszcie pójdziemy na krótki spacerek. Zuzia zrobiłą się straszna gadułą-jak my rozmawiamy to ona też po swojemu coś musi tłumaczyć, przekomicznie to wyglada. Pozdrawiamy i buziaki wysyłąmy...
eva
2007-10-08
09:34:22
Email
Ania moje gratulacje - oby ta druga rozmowa przyniosła podobny skutek - trzymamy kciuki. Olek trochę gorączkuje, pojechałam na to wesele, a on cała noc miał gorączkę, oczywiście nikt mi o niczym nie powiedział, dopiero rano po weselu, myślę, że to czwórki 2 na raz próbują się przebić, bo dziąsła napęczniały jak balon, teraz Oluś smacznie śpi, jest jakiś taki marudny i senny, wrrr kiedy te ząbkowanie się skończy...
eva
2007-10-08
09:35:24
Email
to zdjęcie przed wyjściem z domu na wesele, na którym z resztą średnio się bawiłam (byłam sama)

Azuza
2007-10-10
09:11:34
Email
Hej bo zaraz znikniemy ze strony. Co tam u Was dziewczyny i Waszych pociech? U nas przeszło przeziębienie i nadal ćwiczymy chodzenie, już coraz lepiej Zuzi to wychodzi, wreszcie idąc na spacer nie muszę jej nościć tylko biorę za rączkę i idziemy :-)
Azuza
2007-10-10
09:12:18
Email
Ewa świetnie wygladałaś, aż Olek się chyba zdziwił bo tak patrzył na ciebie...
FK
2007-10-10
11:54:42
Email
No tak Olek zdecydowanie z podziwem patrzy na mamę :) I słusznie, bo wyglądałaś super Eva! U nas ok, ale czasu nie mam na pisanie. Ledwie się zaczął rok akademicki a ja mam już zaległości i w przygotowywaniu zajęć i w doktoracie i w domu :( A do tego oczy na zapałki, bo Krzyś gorzej znów sypia, tzn. budzi sie w nocy kilka razy i chce żeby go przytulić albo potrzymać za rączkę. A z postępów - Krzyś wreszcie sam wstaje przy meblach. Do tej pory stał jak go postawiliśmy przy czymś, ale sam wstawać nie próbował. A tu ni z tego ni z owego zaczął wstawać bez żadnego problemu. Cieszymy się, że są postępy :) Pozdrawiamy!
eva
2007-10-10
22:25:28
Email
dziękuję dziewczyny :-) Teraz niestety nie jest tak słodko. Olek ma lekkie zapalenie gardła a mnie połamało na dobre, wszystko mnie boli, plecy, dłowa, gardło, z nosa kapie, jednym słowem grypa na całego. Mam tylko nadzieję, że na Olka nie przejdzie to paskudztwo, trzymajcie się cieplutko, pozdrawiamy. PS mimo wszystko humory nam dopisują, coraz lepiej sie "dogadujemy" no i wreszcie usłyszałam wyczekiwane od tak dawna: MAMA!!!!!
aniasz
2007-10-12
13:22:40
Email
hej :) no i udało się, dostałam pracę! mam zacząc od listopada, na początek szkolenia i wdrożenie w cały tan bajzel a później już "tylko" jeżdżenie po szkołach, zamówienia, konsultacje itp. itd. jak na razie jestem trochę przerażona tym jak sobie poradzę, ale staram się myśleć pozytywnie, w końcu wybrali mnie z grupki ludzi, więc musiałam się sprawdzić z ich oczekiwaniami. Poza tym u nas wszystko w jak najlepszym porządku, choroby omijają nas z daleka, i oby tak dalej. Sara pozbyła się już koszmaru ząbkowania i problemów żołądkowych, teraz wsuwa wszystko jak odkurzacz :) trochę mnie to martwi bo najchętniej to jadłaby cały czas a to w końcu też niedobrze :) w poniedziałek w końcu idziemy na szczepienie, a przy okazji mały przeglądzik, także będę się mogła pochwalic ile waży i mierzy mój klocuszek. Ulubione (i jedno z nielicznych) słowo Saruni to DA w spazmie nawet DAJ wychodzi he he poza tym jakoś nie bierze się za gadanie ale na wszystko przyjdzie czas. pozdrowienia dla wszystkich i wielkie dzięki za trzymanie kciuków, bardzo się przydało :)
FK
2007-10-12
16:22:16
Email
Aniasz - GRATULACJE! I nie martw się, na pewno sobie poradzisz :) Cieszymy się też, że ze zdrówkiem Sary wszystko ok. Co do gadania, to widać chyba prawda, że jak w jednej dziedzinie dziecko rozwija się szybciej, to w drugiej z reguły wolniej. Sara już biega, a z mówieniem gorzej. Za to Krzyś jeszcze nie chodzi, a gadane ma, że hoho. Nawet nie zacznę wymieniać słów, które już umie, bo sporo tego jest :) W każdym razie mówi dużo więcej niż jego kuzyn starszy o 4 miesiące. Pozdrawiamy.
FK
2007-10-12
16:23:02
Email
AGAFA - gdzie jesteś? Napisz chociaż parę słów, bo martwimy się o Was!
Azuza
2007-10-13
11:05:27
Email
Hej dziewczyny mam chwilkę żeby tu zagladnąć...Aniasz gratulacje, super że Ci się udało z tą pracą! Eva nie daj się chorobie, polecam soczek malinowy i herbatkę z miodem. FK racja z tym rozwojem, Zuzia też szybciej łapie się za mówienie niż za chodzenie. Chociaż stoi już sama, tylko ma jakiś strach przed zrobieniem tego choć jednego kroczka. A z mówieniem to faktycznie można się z nią już trochę dogadać. Dużo też mówi po swojemu, często jak my rozmawiamy to wtrąca się do rozmowy i po sowjemu mówi i mówi. Aniasz to barzdo dobrze, że Sarunia ma apetyt-przynajmniej nie musisz się wysilać przy karmieniu-Zuzia to raz ma apetyt i wszystko je co zobaczy a potem przez parę dni znowu je tylko tyle co musi, śmieję się że chyba dba o linię bo co nabierze tłuszczyku to zaraz wprowadzi dietkę i straci go...Oj już sie przyzwyczaiłam że tak to u niej jest z tym apetytem, ale na początku mnie to okropnie denerwowało. Dzisiaj u nas taki wiatr silny wieje, że na spacerku byłyśmy tylko 15 minut bo nie dało się chodzić, ale choć troszkę się dotleniłyśmy.A teraz czas na drzemkę. A Agafa to chyba o nas zapomniała jak pisała dużo to teraz wcale tu nie zaglada.Miłego dnia kochane i piszcie, piszcie. Buźki
Azuza
2007-10-16
16:20:47
Email
Dziewczyny czemu nic się nie odzywacie, pewnie się bardzo zapracowałyście.... Ja tylko na chwilkę zagladam zeby się pochwalić,Zuziunia wreszcie zrobiła pierwsze kroczki,w końcu się odważyła.Pozdrawiamy i buziaki
aniasz
2007-10-16
20:22:49
Email
hej :) nie odzywamy się nic ponieważ na nieszczęście nas też dopadły choróbska :( Zuzia przyniosła jakiegoś wirusa ze szkoły, sama ledwie to zauważyła, ale pozarażała mnie i małą. Dzisiaj cały dzień wlczyłyśmy z gorączką, nieciekawie to wygląda, jutro z samego rana idziemy do lekarza, obawiam się że nie obejdzie się bez antybiotyku, no ale oby tylko szybko przeszło, pozdrowionka, aha i WIELKIE GRATULACJE dla Zuzi!!
Azuza
2007-10-16
21:21:05
Email
A te choróbska okropne w końcu każdego dopadają, nie ma to jak lato. A Zuzia też znowu ma katar i tylko się modlę żeby jej przeszło bez żadnych leków, bo drugi antybiotyk w ciągu jednego miesiąca to by było za dużo. Dużo zdrówka wszystkim życzymy. Dobrej nocki
FK
2007-10-17
00:02:27
Email
Gratulacje dla Zuzi z okazji pierwszych kroczków :) Pokazałam wczoraj Krzysiowi ostatnie zdjęcie Zuzi z działu z fotkami. Buzia mu się roześmiała i zaczął z radości machać rączkami i nóżkami. To chyba była oznaka sympatii :) Potem coś mówił do Zuzi po swojemu. Zuzia pewnie by go zrozumiała, ale ja się tłumaczenia nie podejmuję ;) Aniasz - zdrówka Wam wszystkim życzymy. U nas (odpukać) choroby nas nie atakują. Od czasu zapalenia płuc, które Krzyś miał w lutym, nie było nawet katarku. Oby tak dalej! Aha - nie pisałam chyba, że Krzyś nagle zaczął raczkować. Próby trwały już od dwóch miesięcy, ale niewiele z tego wychodziło. Myślałam, że pominął ten etap, a tu niespodzianka :) Fajniutko to wygląda. Możemy się jeszcze pochwalić pierwszymi sukcesami wychowawczymi. Krzyś reaguje na "nie wolno" np. przy otwieraniu szuflad. Oczywiście po minucie znów próbuje, ale jak się znów powie, że nie wolno, to nie otwiera :)
Azuza
2007-10-17
13:16:54
Email
FK jak przeczytałąm to co napisałąś to chciało mi się smiać, fajnie to musiało wyglądać-chciałabym wtedy zobaczyć Krzysia. Moze kiedyś Krzyś z Zuzią sie spotkają jak dorosną... A Zuzia ma nowego ząbka, ostatnio jak jadła to często łąpała się jakby za prawe uszko, policzek i płakała-już myslałm ze ją boli ucho ale teraz już wiemy co to było.Na dole ma tylko jedynki a teraz wyszłą jej czwórka i to taka duża. Moze i ten ketar też od tego. Aniasz a jak tam u Was, byliście u lekarza.
Azuza
2007-10-17
13:21:17
Email
To teraz już Krzysiu wszędzie dojdzie na raczkach. A Zuzia dzisiaj znowu trenowałą chodzenie, ale tylko parę kroczków i zaraz na kolana-trochę jest jeszcze nie pewna swoich sił.Dzisiaj taka śliczna podgoda na spacerek, ciepło i przyjemnie. Eva a jak tam Olek, przeszło mu przeziębienie.
eva
2007-10-17
20:07:55
Email
hej, ale tu nowości ho ho gratulujemy raczkowania i chodzenia, a także nowych ząbków i innych postępów. Tak przeziębienie minęło Olkowi i mnie, my też mamy kolejnego zęba (razem 11)pozdr
asnowak
2007-10-17
20:12:16
Email
witam wszystkie mamy, ostatni raz na forum byłam oj oj chyba w styczniu. Zapomniałam nawet hasła i zalogowałam sie nie jako asnowa tylko asnowak. Moja Ola ( ten gigant 4320, 60 cm i super włosy)chodzi, jest zdrowa wszystko suuuper. I najważniejsze będzie miała rodzeństwo, rano zrobiłam test.

asnowak
2007-10-17
20:16:52
Email
nie, spko jeszcze wmaju byłam, coś mi pamięć szwankuje, ale to chyba z radości,mam wrazenie że bardziej sie cieszę niz za pierwszym razem, wtedy miałam pełno obaw, teraz pełen luzik
aniasz
2007-10-17
20:45:41
Email
hej Asnowa to super wiadomość! :) gratulacje! może cię to zmotywuje do częstszego zaglądania do nas :)
aniasz
2007-10-17
20:48:35
Email
a u lekarza byłyśmy i okazało się (zgodnie z moimi przypuszczeniami) że taka wysoka gorączka (39,6) to od zęboli!!! wprawdzie sarunia ma małą infekcję ale nie potrzeba antybiotyku, najwięcej zamieszania narobiły wyżynające się trójki (jednak nie wyszły jeszcze wszystkie). Ciężko mi zobaczyć co tam się dzieje w buźce Sary, jakoś niebardzo lubi żeby jej tam grzebać i zaglądać :)ale jak się uśmiecha to pełna buzia zębów :) pozdrowionka
Azuza
2007-10-18
09:08:28
Email
Asnowa gratulacje, zyczymy zeby wszystko było w jak najlepszym porządku, no i chłopczyka do pary...
Azuza
2007-10-18
09:10:06
Email
To dobrze, że wrześniaczki dochodzą do zdrowia. Zuzi tez wychodzą zęby i chyba wszystkie na raz, budzi się w nocy bardzo często. Oj z tymi dzieciaczkami...P
asnowak
2007-10-18
09:40:43
Email
dzięki za powitanie i zyczenia. Z tego co czytam to u nas też wszystko w normie statystycznej - idą zęby i to te tylnie także jest ich juz 12. Wczoraj musiałam pierwszy raz dać Oli Panadol bo obudziła sie z płaczem i tulenie nie pomogło. Na szczęscie lek podziałał i już nie budziła się. Chodzi fajnie, byliśmy wczoraj u ortopedy, oczywiscie stwierdził ze musimy kupić lepsze buty poleca naturino ewentualnie bartek.
asnowak
2007-10-18
09:41:28
Email
problem w tymże Ola nienawidzi butów. Kilka dni temu szukałam jednego z nich i znalazłam go w koszu na smieci...cwaniara
eva
2007-10-18
21:37:07
Email
Asnowak witamy ponownie, Ola bardzo urosła i ślicznie wygląda, gratulujemy i trzymamy kciuki za za rodzeństwo Oli, pozdrawiamy
FK
2007-10-19
13:54:03
Email
Asnowa - super, że znów jesteś :) Mam nadzieję, że na dłużej. Ola Ci pięknie rośnie. Urocza z niej dziewczynka :) No i oczywiście gratulujemy kolejnego Maleństwa i 3mamy kciuki, żeby było wszystko dobrze. A ja Ci tak po cichu zazdroszczę... No ale u nas teraz to jeszcze nie jest dobry czas na kolejnego Dzidziusia :(
A tak poza tym, to u nas też ząbki się dają we znaki. Krzyś się budzi z płaczem kilka razy w ciągu nocy. Na razie unikaliśmy przeciwbólowych, ale może dziś mu dam coś na noc, bo po co ma się męczyć. Pozdrawiamy gorąco!
asnowak
2007-10-21
23:15:18
Email
Kupiliśmy buty Gucio, nie podobają mi ale podobno idealne na pierwsze kroki- z wkładką profilaktyczną.Polecam, naprawdę Ola lepiej chodzi i o dziwo nie ściąga ich..
Azuza
2007-10-25
14:19:21
Email
Hej, dziewczyny co tam u Waszych pociech nowego??????????????????????? Zuzia chodzi już coraz lepiej ale jeszcze nie jest do końca pewna swoich sił.My też powoli rozglądamy sie za zimowym obuwiem, zastanawiam sie jaki rozmiar żeby za szybko nie wyrosła i z drugiej strony żeby nie były bardzo za duże. Wszystkie pewnie zapracowane że tak rzadko tu zagladamy ale dziewczyny znajdzcie chwilkę.
eva
2007-10-25
14:38:40
Email
hej hej, to prawda, nasz temat konkretnie zaniedbany ostatnio, szkoda... u nas jakoś powolutku do przodu, dużo spacerujemy, uczymy się nowych rzeczy i poznajemy świat. Buty-hmm my też jeszcze nie kupiliśmy, też zastanawiam się jakie, może w przyszłym tyg wyskoczymy na zakupy (tym bardziej że jutro wraca Marcin). Teraz dopijam kawkę i zmykamy na spacer, może uda nam się dotrzeć do lasu i zrobić parę fotek, dziś taka piękna polska złota jesień, zajrzymy tu wieczorkiem, tymczasem pozdrawiamy, acha i BRAWO ZUZIA - teraz to już z pewnością wszędzie dojdziesz sama! hihi
eva
2007-10-25
20:45:09
Email
spacer sie udał, mam nadzieję, że dobrze nam się będzie po nim spało...

eva
2007-10-25
20:45:44
Email
zabraliśmy do domu trochę liści

eva
2007-10-25
20:46:12
Email
buziaczki pa

FK
2007-10-26
11:41:28
Email
Oluś jak zwykle słodki :) Zazdroszczę Wam, że macie czas na spacerki. Krzyś teraz mało wychodzi na dwór niestety. Moja mama nie radzi sobie ze sprowadzaniem wózka po schodach, a jak ja wracam z pracy, to już trochę późno na spacerki... Do tego mamy problemy ze spaniem. Myślałam, że to przez zęby, ale nie pomaga ani panadol ani takie czopki homeopatyczne uspokajające. Krzyś do pewnego momentu śpi spokojnie, a potem ciagle płacze. Dziś to chyba co pół godziny. I zaczął znów jeść w nocy. Próbowałam mu zwiększyć porcję wieczorną, ale nie chce zjadać więcej. No a potem jest głodny w nocy. Qrcze nie wiem, co się stało. Tak nam ładnie sypiał do tej pory. Sporadycznie się zdarzało, że sie budził. A teraz ta sytuacja trwa już chyba ponad dwa tygodnie. Ja to praktycznie chodzę na rzęsach. Kładę się koło 1:30 lub 2 w nocy, bo pracy nad doktoratem i przygotowywania zajęć mam mnóstwo; no i ledwie się położę, to Krzyś zaczyna się budzić... Może macie pomysł o co tu chodzi?
eva
2007-10-26
14:22:27
Email
FK witaj w klubie, Olek też bardzo źle sypia w nocy, różnica miedzy nami jest taka, ze ja nie pracuję i nie uczę się obecnie, więc czasem odpocznę w ciągu dnia, chociaż z tym też różnie. Ja do tej pory też myślałam, ze to zęby, no ale przecież nie można cały czas zwalać tego, że budzi sie czesto na zęby! Dziś np wstawałam chyba z 10 razy do niego, bardzo czesto sie budzi i śpi niespokojnie. A i tak jak Krzyś też jest głodny, staram sie dawać mu większe kolacje, a i tak potrafi obudzić sie o 4 rano z krzykiem, wtedy szybko muszę dać mu mleko, bo pół bloku budzi hihi. Bywało już tak, że budził sie około 6 do jedzenia i spał do 7 a czasem nawet do 8. Mam nadzieję, że to szybko minie bo nic mu nie dolega. Pozdrawiamy
FK
2007-10-26
15:34:24
Email
No to widzę, że u Olka wygląda to niemal identycznie jak u Krzysia. Dziwne to... No ale może trzeba to po prostu przetrwać. Ja się zastanawiam jeszcze czy to nie jest kwestia suchego powietrza, które u nas jest niestety odkąd włączyli ogrzewanie. My wprawdzie mamy kaloryfer cały czas zakręcony i przed spaniem dobrze wywietrzony pokój, ale jednak rury robią swoje. Dziś spróbuję włączyć na noc nawilżacz. Zobaczymy, czy to coś pomoże. Pozdrawiamy.
aniasz
2007-10-27
11:22:31
Email
cześć dziewczyny i chłopaki :) u nas wszystko po staremu, coraz mniej tych nowości o którychmożna było pisać codziennie w pierwszych miesiącach życia naszych maluszków. Sarunia do perfekcji opanowała twista :) wywija tą małą pupką jak nie wiem he he z zębami powoli finiszujemy, jeszcze trochę katarku zostało ale generalnie jest już dobrze. Mała spi w nocy i nie budzi się już z takim okropnym płączem jak przy ząbkowaniu. Powiem wam dziewczyny że wydaje mi się że to jednak zęby dokuczają waszym chłopakom. Nie jestem jakąś specjalistką, ale zachowanie waszych maluszków jest identyczne jak Sary kiedy wyrzynały jej się te okropne trójki. osobiście polecam Nurofen, jest mocniejszy od Panadolu i naprawdę skuteczny. Lekarka poleciła mi jeszcze psikanie Tantum Verde na spuchnięte dząsła, działa to przeciwbólowo i przeciwzapalnie. No i wiadomo jakiś Calgel czy inny specyfik. Wielkie brawa dla Zuzi, teraz to już tylko do przodu i coraz szybciej :) u nas niestety jesteśmy już na etapie wchodzenia na wszystko, kanapy, fotele, krzesła itp. już nie mówiąc o rekordowym wdrapywaniu się na schody ehhhh już nawet na sekundę sie nie można odwrócić bo już cos kombinuje... a u nas dzisiaj bardzo szczęśliwy dzień, ponieważ koleżanka (ta na której ślubie byliśmy w lipcu) urodziła dzisiaj rano synka :)kolejne szczęście na ziemi. Trzymajcie się cieplutko
Azuza
2007-10-27
18:55:42
Email
hej, to znowu my :-) Ania ma rację, że teraz za bardzo nie ma o czym pisać bo te nasze małe cuda już tak szybko nie pędzą do przodu...U nas też zęby atakują. Jakiś tydzień temu byliśmy u lekarza bo bardzo kaszlała i miałą okropny katar, byłam pewna ze skończy się na antybiotyku-a tu nic, wszystko czyste na szczęście-to zębiska...Potem jej przeszło a teraz znowu to samo, dzisiaj taka biedna i nie wyraźna. ANIU a jaki ten Tantum Verde dokładnie kupiłś-on też zapobiega zapaleniu gardła, specjalny dla dzieci????A z budzeniem to ja też Was nie pociesze bo sama wstaję do Zuzi kilka razy, ale to wina cyca-nie wiem kiedy uda mi się ją całkowicie odstawić????OLEK do twarzy Ci ze "złotą jesienią"
agafa
2007-10-27
19:52:18
Email
hej kochane wrześniaczki i wytrwałe mamusie!!!!!!! bije sie mocno w pierści i z wielce podkulonym ogonkiem meldujemy sie ;)eh od czego by tu zacząc.....może od tego dlaczego nie pisałam: po pierwsze internet nam przez kilka tygodni non stop szwankował a kiedy był to czasu nie było!!!wracam do domu po 18 jak nie idę do buwu (biblioteka UW)...tak więc praca, studia, magisterka, do tego mąż i kochana ;) Gusia :))) jest co robic a doba ma tylko 24 godz. nie zdążyłam jeszce wszystkiego przeczytac ale postaram sie nadrobić.
agafa
2007-10-27
19:56:50
Email
po pierwsze Krzyś przepraszamy najmocniej że o czasie nie złożyłyśmy życzen, to właśnie przez ten feralny net.....( nawet teraz jak pisze zastanawiam sie czy zdąze wysłac przed ewentualnym trachem) wieć Krzyś wszystkiego cudownego życzymy z okazji teraz już 13 przeszło miesięcy, Rosnij zdrowo aniołku!!!
agafa
2007-10-27
19:59:19
Email
po drugie Gusia ochoczo wita Olę, jesteś śliczna i już taka duza! ;)
agafa
2007-10-27
20:03:03
Email
po trzecie...jesteśmy pełne podziwu dla tak wielkich osiągnięć wszystkich wrześniaczków i szczerze i radośnie gratulujemy postępów!!!!!!chodzenia, ząbków, gadania urody i mądrości, hihi ;)))
agafa
2007-10-27
20:19:37
Email
a co u nas?...też do przodu ;) z początkiem października Gusia sama stanęła, potem zaczęło sie pewne chodzenie za dwie rączki, za jedną, a trzy dni temu zrobiła pierwsze kroczek samodzielnie, a wczoraj dwa kroczki--hurrra!!!!---bardzo sie cieszymy, bo odkąd sama stoi bała sie iśc i jak ją wołaliśmy to siadała i szczęśliwa raczkiem człapała ile sił ;)...Ząbków mamy 11, gadamy po swojemu cały czas, mówimy cześć i en-by (czyt. "dzień dobry" ;) na powitanie; po za tym "w pa" czyli "w pracy", "dziekuje" nie da sie napisac naszym językiem ;)... a ze spankiem i u nas różnie, budzimy sie kilka razy w nocy, a czasem tylko raz. Gorzej z zasypianiem od kilku dni Gusia wyrzuca smoka za łóżeczko i pyta " dzie je" i pokazuje żeby jej podac a jak my sie schylamy to piszczy z radości ze fajna zabawa...aż stawiamy veto i jest problem ;( no i oczywiście potrafi pokazać swoje niezadowolenie czasem tylko odwracając sie, zasłaniając buzie rączkami, a czasem kładzie sie na podłogę i krzyknie, a kiedy nie reagujemy podchodzi i daje jakaś zabawkę, żeby sie razem pobawić, a poza tym to jest cudowna i milusińska przytulanka, uwielbia karmić gości swoimi chrupkami i non stop bawić w "chowanego" ...to tyle z grubsza, bardzo goraco pozdrawiam i mam nadzieję, ze uda mi sie częściej zaglądać, a przy kolejnej sposobnosci postaram sie wklei fotki
Azuza
2007-10-27
22:09:37
Email
No Agafa wreszcie się odezwałąś, a już się martwiłyśmy! Ojoj to rzezcywiście u Wsa duzo zmian, chodzenie i ile zębów!!! gratulujemy. Więc jednak konczysz studia, no i jak Ci idzie.Mi tak ciężko zmusić sie do nauki, cały dzień z Zuzią tak mnie potrafi wymęczyć, ze wieczorem kiedy ona zas
Azuza
2007-10-27
22:10:35
Email
No Agafa wreszcie się odezwałąś, a już się martwiłyśmy! Ojoj to rzezcywiście u Wsa duzo zmian, chodzenie i ile zębów!!! gratulujemy. Więc jednak konczysz studia, no i jak Ci idzie.Mi tak ciężko zmusić sie do nauki, cały dzień z Zuzią tak mnie potrafi wymęczyć, że wieczorem kiedy ona zasypia to ja z nią...
aniasz
2007-10-28
22:03:11
Email
no proszę kto tu do nas powrócił :) fajnie że znowu jesteście dziewczyny, gratulujemy postępów i czekamy na zdjęcia :) Azuza Tantum Verde w aerozolu, jest tylko jedno, nie ma specjalnego dla dzieci. Wczorajsze pępkowe skończyło się dla mnie dosyć późno więc zmykam odsypiać, miłej nocki wszystkim
FK
2007-10-30
10:47:18
Email
Agafa - super, że znów jesteś. Naprawdę martwiliśmy się o Was. Cieszymy się, że to tylko prze awarię internetu i nadmiar pracy. Czekamy na zdjęcia Gusi. Na pewno bardzo się zmieniła. No i gratulujemy pierwszych kroczków! Dziękuję też w imieniu Krzysia za życzenia urodzinowe :)
FK
2007-10-30
10:52:58
Email
A u nas drobne kłopoty. Mam nadzieję, że przejściowe. Krzyś od kilku dni ma paskudną wysypkę w kroczu. Nie zmieniałam ani pieluch ani chusteczek, więc to raczej nie uczulenie. Walczymy sudokremem i bepanthenem, ale nie bardzo pomaga. Wczoraj włączyłam clotrimazol. Dzwoniłam w tej sprawie do lekarza. Powiedział, żeby spróbować triderm, ale chyba jeszcze chwilę się wstrzymam, bo to jest sterydowy preparat, a ja mam co do sterydów mieszane uczucia. Poa tym martwię się, czy coś się nie dzieje z drogami moczowymi, bo jak przewijam Krzysia, to ciągle posikuje. Tzn. nie zrobi siusiu tak po prostu, tylko siknie ciut, za chwilę znów troszkę itd. Mnie się to wydaje dziwne. A dziś się jeszcze do tego wszystkiego dołączył lekki kaszelek. Dziś poczekam, jak to się rozwinie i najwyżej jutro wybierzemy się do lekarza.
FK
2007-10-30
10:57:07
Email
A i jeszcze mam do Was pytanko z innej beczki. Czy kupowałyście już Waszym Maluszkom ubranko na zimę. Ja chciałam kupić taki komplet spodnie i kurtka. Szukaliśmy w weekend, ale są wszędzie pustki i wszyscy mówią, że już dostaw nie będzie i że za późno się za te zakupy zabraliśmy. Ja jestem w szoku. Przecież jest dopiero październik! Znalazłam jeden komplet, ale cena mnie odstraszyła - 200zł.
aniasz
2007-10-30
11:03:11
Email
FK może na allegro popatrz za kombinezonem, tam na pewno są :) a co do pupci to niezawodny jest Alantan Plus Maść, jak on nie pomoże to już tylko sterydy... U nas Sudocrem powodował odparzenia, a Bepanthen to ponoc lepszy na brodawki.. No ale wiadomo każdemu co innego służy, niemniej jednak gorąco polecam Alantan
FK
2007-10-30
11:09:42
Email
Aniasz - dzięki za radę. Wypróbuję ten alantan. Co do allegro, to owszem sporo rzeczy tam kupowałam, ale co do kombinezonu mam mieszane uczucia. Ze zdjęcia ciężko go ocenić. No ale jak nie będzie wyjścia, to tak właśnie zrobię. Pozdrawiam.
Azuza
2007-10-30
19:52:40
Email
Hej, u nas też kłopotki ze zdrowiem, Zuzia dostała antybiotyk, kaszel, katar... robiliśmy też badania na mycoplazme bo ostatnio u nas jakaś epidemia tej bakterii-powoduje ona nawaracający sie kaszel. Zimowe ubranko już dawno kupilismy, ale rzeczywiście z tymi dostawami to chyba prawda bo jak ostatnio rozgladałąm sie za butami to kiepski wybór-i tez starszyli, ze już wiecej dostaw nie będzie, ale mozę jeszzce coś znajdziesz FK. Ceny racja, ja za spodnie i kurtke dałąm 150 zł. Na odparzenia polecam linomag maść, stara maść ale u nas bardzo pomogła kiedyś jak już nic nie pomagało. Ale może warto zeby to zobaczył lekarz, żeby jakieś zapalenie nie było. Pozdarwiamy wszystkich i zyczymy zdrówka. Buziaki
FK
2007-10-31
23:46:23
Email
Byliśmy dziś u lekarza, bo kaszelek nie ustępował a i skóra pod pieluszką też się nie goiła. Pani dr stwierdziła, że jest infekcja, ale póki co wystarczy dawać Krzysiowi wapno, syropek i witaminki. Przepisała nam antybiotyk, ale tak tylko na wszelki wypadek. Mamy wykupić i podać jeśli się pogorszy, co mamy nadzieję nie nastąpi, chociaż niestety wieczorem kaszelek był trochę silniejszy. Zobaczymy jak w nocy będzie. Na razie Krzyś nie kaszle przez sen, więc jestem dobrej myśli. No a oprócz tego lekarka stwierdziła pieluszkowe zapalenie skóry. Dostaliśmy maść i mamy jak najwięcej wietrzyć i częściej zmieniać pieluszki. Zobaczymy, czy to pomoże. Ale wiecie, co w tym wszystkim jest najdziwniejsze. Krzyś lepiej sypia. Teraz bym się nie dziwiła, gdyby się budził w nocy, a on tymczasem ostatnie 3 nocki przespał w całości. Cieszymy się oczywiście z tego. Eva - a jak spanie Olka? Lepiej trochę? Pozdrawiamy wszystkich!
agafa
2007-11-02
12:13:50
Email
hej hej ;)pozdrawiamy z Zamościa! na razie kończymy bo dużo odwiedzin przed nami, ale meldujemy sie ;))) gorące buziaki i dużżżżo zdrówka wrześniaczki!!!papa
Azuza
2007-11-04
19:48:02
Email
Kochane co tam u Was słychać i u Waszych cudaczków...:-) Włąsnie uśpiłąm Zuzię i chwilkę siadłam przed komputerem.Teraz przez najbliższe 3 tygodnie będziemy z Zuzią same bo mój Artur pojechał z dziećmi z Ośrodka, w którym pracuje na turnus rehabilitacyjny do Wisły. To nasze pierwsze tak długie rozstanie i kompletnie nie mogę sie znaleźć w tej sytuacji, mam nadzieję, ze z każdym dniem będzie lepiej... EVA jak Ty wytrzymujesz wyjazdy Twojego męża??? Poza tym Zuzia juz dobrze chodzi, z czego się bardzo cieszę bo miło patrzeć jak sobie drepta po domu. Narazie siedzimy w domu bo Zuzia jest na antybiotyku.Ja mam mnóstwo nauki ale okropnie nie chce mi się uczyć, moze teraz szybciej sie zmobilizuję jak nie ma męża. Napiszcie coś dziweczyny, co u Was. Eva masz jakąś receptę na to jak wytrzymać rozłakę???
FK
2007-11-05
00:01:54
Email
Azuza - współczuję rozłąki z mężem. Ja sobie tego zupełnie nie mogę wyobrazić. Tomek w piątek wyjeżdża na wyjazd integracyjny z pracy na 3dni i to już mnie smuci, a trzech tygodni to sobie nie wyobrażam. Mam nadzieję, że szybko Wam ten czas zleci. A Krzyś tak jak Zuzia na antybiotyku. Niestety zaczęło nam się choróbsko przenosić z gardła do oskrzeli, więc trzeba było dać ten antybiotyk. Dziś już była ostatnia dawka. Na szczęście zadziałał szybko i już Krzyś ma się całkiem dobrze. Pokasłuje już niewiele. Ja też się mocno przeziębiłam. Wczoraj miałam taki katar i ból głowy, że ojej. No ale dziś jest już lepiej. Co do nowości u nas, to Krzyś mówi "babcia". Wcześniej mówił baba, a teraz już babcia. Nieźle nas tym zaskoczył. Za to na samodzielne chodzenie jeszcze trochę będziemy musieli chyba poczekać. Aha - udało mi się kupić wreszcie to ubranko na zimę. Zapłaciłam 119zł., więc jeszcze nie tak źle. Fajne jest, więc jesteśmy zadowoleni. Zdrówka wszystkim życzymy!
FK
2007-11-05
00:03:21
Email
Zapomniałam jeszcze napisać, że maść zapisana przez panią doktor pomogła na pieluszkowe zapalenie skóry i z tym już się uporaliśmy :)
FK
2007-11-05
00:10:57
Email
Dawno nie wstawiałam żadnego zdjęcia. Tak Krzyś się cieszył jak kupiliśmy mu cymbałki :)

Azuza
2007-11-05
10:15:46
Email
FK Krzyś to chyba jakimś muzykiem będzie, kiedyś miał też zdjecie z gitarą... Ale słodziutki jak sie smieje. Gratulacje "babcia" to dopiero. Zuzia jak zaczęła chodzić to nie bierze się za naukę innych słów. FK ja też sobie nie wyobrażałam rozłąki do momentu aż któregoś dnia zadzwonił dyrektor Artura i poprosił go żeby jechał, a szefowi sie nie odmawia... Jestem okropnie zła bo pojechało jeszcze 5 osób ale one nie mają własnych rodzin wiec im to obojętne czy normalnie codziennie przychodzą do pracy czy jadą na turnus. Artur też jest zły bo teraz Zuzia była tak do niego przywiązana a 3 tygodnie to dużo dla takiego malucha...No ale jakoś musimy dać radę.A co u reszty wrześniowych dzieciaczków?
FK
2007-11-05
22:49:38
Email
No tak Azuza, szefowi się nie odmawia... Szkoda, że niektórzy ludzie nie zauważają pewnych spraw. Przecież mógł pomyśleć, że przy małym dziecku taki wyjazd to jest problem... Jeszcze raz Wam życzę, żeby ten czas minął Wam jak najszybciej. A jak Zuzia się czuje? Krzyś już chyba całkiem dobrze. A do tego mamy ząbek nr 9 :) A co u Sary, Gusi i Olka? Dziewczyny odezwijcie się koniecznie. Pozdrawiamy i życzymy dobrej nocki.
Azuza
2007-11-06
13:24:41
Email
Hej, gdzie jesteście wrześniaczki, tylko ja i FK rozmawiamy na tym forum???? Zuzia już dobrze się czuje-ale jeszcze dam jej do końca wybrać antybiotyk tak żeby był skuteczny. U nas zrobiło się bardzo zimno, nawet z domu nie chce się wychodzić. Byłam dziś na zakupach, kupiłam Zuzi butki na zime, wogóle nie było już wyboru, chodziałam po sklepach i nic nie było ciekawego. A rozmiarówka to jakaś dziwna w zimowych butach, Zuzia nosi butki rozmiar 19-20 dziwna a teraz kupiłam jej 22.Są długire ale mniejszego rozmiaru nie mogłam jej załozyć, ajkieś takie w srodku wypchane kożuszkiem... Idę robić obiad, dziś na szybko naleśniki bo jak jesteśmy same to nawet gotować mi sie nie chce.Buziaki
FK
2007-11-06
14:15:00
Email
U nas rano pogoda była jeszcze względna, więc wyszłam z Krzysiem na pół godzinki, bo od tygodnia nie wychodził z domu. Teraz jest już paskudnie - pada deszcz ze śniegiem. Qrcze, ja też jeszcze butków Krzysiowi nie kupiłam. Coś czuję, że znów będę miała problem. Ja jak zwykle wszystko robię na ostatnią chwilę :( A poza tym u nas ok. Myślę, że Krzyś jest już całkiem zdrowy. Dziś rano tylko parę razy zakasłał,a teraz już wcale. A nockę jaką mieliśmy wspaniałą. Krzyś spał od 21:15 do 7:45. Bosko :) Aniasz chyba miała rację, że to jednak przez zęby nie mógł spać, bo jak wyszła mu ta czwórka, to wszystko wróciło do normy. Oby tak dalej! Cieszymy się, że Zuzia też już ma się dobrze :) Pozdrawiamy wszystkich. Aniasz, Agafa, Eva - co z Wami?
agafa
2007-11-06
14:34:04
Email
hej hej ;) jestem na zwolnieniu, wiec mam chwilke by napisać ;) czytam że zdrówko juz coraz lepiej to sie bardzo cieszymy...Krzyś gratulujemy 9 ząbka i nowego słowka;) a Zuzi chodzenia ;) u nas ze zdrówkiem u Gusi bardzo dobrze ( odpukać) ja mam znów temperaturę niewiadomego pochodzenia i zawroty głowy, więc lekarz kazał porobic badania i dał zwolnienie, ale ogólnie mamy sie dobrze ;)))byliśmy na święta w Zamościu, babcia nauczyła ja sie żegnać i robic amen i tak bardzo sie wzruszyłam, kiedy na cmentarzu u mojego taty Gusia pieknie sie żegnała i po swojemu skupiona jakby mu coś mówiła...rozkleiłam sie,ze dziadzio nie poznał Guśki, ale teraz na pewno na nią z dumą patrzy!...poza tym Guśka pewnie już chodzi za rączke, tylko kiedy ją puszczamy czuje sie jeszce nie pewnie i przejdzie 2-3 kroczki, potem pac na pupe i szczęśliwa klaszcze sobie ;) więc tez jeszcze poczekamy pewnie na śmiałe chodzenie Gusiaczka. A co do zakupów to my tez jeszce nie mamy zimowych bucików, a tu dziś już przymrozek ;( więc trzeba sie pospieszyc...Azuza ja tez współczuje rozłąki z meżem, ale zobaczysz ze czas szybko zleci, puki co spróbuj świetnie bawić sie z Zuzią, tańcze szalejcie i śmiejcie sie do rozpuku, nam to zawsze pomaga na handrę. A jak do tego jeszce słysze zaraźliwy śmiech Gusi od razu mi lepiej ;) trzymajcie sie cieplutko wrześniaczki, o zdjęcia pamiętam, ale teraz nie mogę ich wkleić, bo muszę do biblioteki. ściskamy serdecznie i pozdrawiamy
agafa
2007-11-08
10:44:30
Email
hehe...o ironio losu...tyle nie pisałam, to teraz przyszło pisać ze sobą ;)))ale nic, wierze że to przejściowy zastój, poza tym doskonale rozumiem jak to jest nie mieć ani chwilki, albo zwyczajnie ochoty bo na dworze coraz smutniej i zimniej ;( nie lubię lipcowej pogody:((( i właśnie dlatego postanowiliśmy z mężem pójść dziś i potańczyć, zebrała sie całkiem spora grupka (zważywszy że to nie weekend-jestem pod wrażeniem ;))i wyruszamy dziś w tany...Gusia wciąż ostrożna z chodzeniem, za to coraz więcej próbuje powtarzać: na Bobika woła "bo", na banana " ba", na śmieci "ble" albo "fe"; mówi "but", "amen" ;)" nie ma", "dziekuje" jakoś Jagodowo, "mama" jak płacze... bardzo sie przysłuchuje naszym rozmowom i śmiesznie naśladuje nasza intonacje. A od kilku tygodni kupka zawsze ląduje w nocniku ;)))ogólnie Guśka jest pogodna, a ostatnio coraz częściej pokazuje swą niezależność i na wszystko, kiwa głowką i mówi" nie", ucieka raczkiem i zasłania sie rączkami zerkając przez palce, jest wtedy taka komiczna, bo za chwile i tak wraca i sama dopomina sie o " cos " co przed chwilą było ble...a jak u Was kochane wrześniaczki, jak zdróweczko i nastroje? Azuza jak Twoje samopoczucie, już kilka dni mniej do powrotu męża ;) mocno ściskamy i serdecznie pozdrwawiamy
asnowak
2007-11-08
10:55:01
Email
U nas też bez zmain poza tym że Ola chodzi bez pieluchy coraz częściej i chyba będę musiała kupić nowy dywan( ale ten jest stary i brzydki więc to moja super metoda na męża). Pogoda fatalna więc ze spacerków nici, a mała też bardziej marudna.
FK
2007-11-09
14:05:00
Email
Agafa - to Ty się lepiej dokładnie przebadaj. Wierzę, że to nic poważnego, ale nie ma co lekceważyć takich objawów. 3mamy kciuki, żeby wszystko było ok. Twoja Gusia widzę taka wygadana jak i Krzyś. Pewnie by sobie ładnie porozmawiali :) U nas ok, chociaż nocki znów ciut gorsze. Ząbek nr 10 jest już z nami, więc może następne też idą i to jest przyczyna. Pozdrawiamy!
Azuza
2007-11-10
09:48:39
Email
Rozgadane te nasze wrześniaczki.... Zuzia też codziennie uczy się nowych słów i nawet trochę łączy je np "opa je" tzn. piłka jest. Kochane te dzieciaczki...A my nadal odliczamy dni , jeszzce zostało 2 tygodnie do powrotu tatusia,Zuzia zaczęła już tęsknić bo dziś rano jak Artur dzwonił i mówił coś do niej to zaczęła całować telefon-słodko to wyglądało.Agafa wklej w koncu zdjęcie Gusi bo już wogóle jej pewnie nie poznamy, taka samno Aniasz bedzie z Sarunią-dawno nam jej nie pokazywałaś. Pozdrowienia...

aniasz
2007-11-10
21:16:11
Email
ha mnie to w ogóle dawno tutaj nie było, ale postaram się nadrobić co nieco, na początek zdjęcie urwiska

aniasz
2007-11-10
21:21:29
Email
u mnie dzieje się dosyć dużo, zaczełam racę a właściwie przygotowywanie i szkolenie do niej. W zeszłym tygodniu od niedzieli do czwratku byłam w Warszawie - u Ciebie Azuza mąż wyjechał, a ja musiałam rostać się z całą rodzinką na 5 dni! także doskonale rozumiem twój nastrój. W stolicy podpisałam umowę odebrałam cały sprzęt (czyt. samochód, telefon i laptop) od wtorku do czwartku byłam na konferencji w podwarszawski Józefowie (pranie mózgu od rana do wieczora). Wróciłam w czwartek w nocy, niestety dziewczynki juz spały, ale rano to dosłownie mało co z siebie nie wyszły ze szczęścia. Zuzia omal mnie nie udusiła, a Sarunia po prostu mocno mnie do siebie przyciągała przez jakies 5 min. Oj ciężko mi było bez nich okropnie. W dodaku moje wyjazdy jeszcze sie nie skończyły. W poniedziałek jadę do Lublina na 1 lub 2 noce, wiec kolejne rostania przed nami (oj nikomu tego nie życzę.
aniasz
2007-11-10
21:24:46
Email
a jeżeli chodzi o Sarunię to straszny robi się z niej urwisek. jak się jej czegoś odmówi to wpada w istny szał wygina się i wrzeszczy, oj pokazuje pazurki dziewczynka, ale jednocześnie potrafi być taka słodziutka że nie sposób się na nią gniewać :) wspina się na wszystkie możliwe meble i zrzuca wszystko co znajdzie się w zasięgu jej ręki :) niestety nie możemy się pochwalić wielkimi postępami w mówieniu, a nocnik według Sary służy do wchodzenia do niego he he ale nie panikuję wszystko w swoim czasie. Oczywiście gratulacje dla wszystkich wrześniaczków za tak wspaniałe postępy. Buziaki dla wszystkich
FK
2007-11-12
14:04:30
Email
No no, Sarunia rzeczywiście ma w oczkach urwiskowy błysk :) Krzyś też czasem ma takie spojrzenie, jak chce coś zbroić, ale raczej jest posłuszny. Pisałam jakiś czas temu o kłopotach z przewijaniem, bo szalał i nie chciał uleżeć spokojnie. Jednak udało nam się go nauczyć, że przy przewijaniu ma być spokojny. Na hasło "Krzysio leży" leży spokojniutko. Jak tylko zapnę pieluszkę, to natychmiast zrywa się do dalszego szaleństwa, ale wtedy to niech szaleje :) Aniasz - współczuję tych wyjazdów :( Czy to tylko przy tych szkoleniach, czy w ogóle Twoja praca będzie miała taki charakter? Pozdrawiamy wszystkich!
aniasz
2007-11-13
09:03:09
Email
FK moja praca będzie bardzo ruchoma ale nie będę wyjeżdżać na noc, teraz to tylko szkolenie, ale już nie mam siły, tak mi strasznie smutno jak sobię patrzę na zdjęcia dziewczynek :( niestety coś za coś, staram się być dobrej myśli i myślę że może być już tylko lepiej. Niestety nie mogę napisać nic nt tego co wyprawia teraz Sarunia... a nie chcę was zanudzać sprawami służbowymi. Odezwę się jak już wrócę do domciu, tymczasem pozdrawiam z białego Lublina
FK
2007-11-13
23:37:36
Email
Aniasz - 3maj się dzielnie! Wiem, co czujesz, bo ja jak we wrześniu musiałam rozstać się z Krzysiem na 3 dni, to płakałam przy wyjeździe jak bóbr.
AZuza
2007-11-15
09:52:40
Email
Hej dziewczyny zniknęłyśmy na drugą stronę...Co u Wsazych maluszków? U nas oprócz tego, że nadal tęsknimy za tatusiem to jest trochę nowości.Zuzia od trzech dni zasypia wieczorem bez cycusia a wypija 180 ml kaszy manny na mleku, czego wcześniej nie robiła,chyba polubiłą tę kaszę bo rano też wypija tyle. Poza tym dzisiaj rano obudziłą sie z katarkiem-mam nadzieję, że to w nic się nie przemieni bo u niej jak katar to kończy się zawsze na infekcji i antybiotyku. Aniasz współczujemy, wiemy co czujesz z powodu tych wyjazdów... Eva a co u Olka, dawno tu nie zaglądałąś. Buziaki
FK
2007-11-16
11:49:37
Email
No witajcie :) U nas ciąg dalszy walki z zębiskami. Na tyle, na ile udało mi się zajrzeć do buzi Krzysia, to wychodzą mu dolne trójki i czwórki jednocześnie. Wszystko pakuje do buzi bez opamiętania. Nocki takie sobie, ale nie jest źle. Z innych nowości - mamy nianię. Moja mama bardzo lubi być z Krzysiem, ale fizycznie nie daje rady na tyle, ile ja potrzebuję. Zazwyczaj jest to tylko ten czas, kiedy ja mam zajęcia na uczelni. No i w związku z tym nie miałam czasu na pracę nad doktoratem, a czas goni. Zdecydowaliśmy się na nianię 2 razy w tygodniu na kilka godzin. Poleciłam nam ją moja koleżanka. Nam bardzo przypadła do gustu i wygląda na to, że Krzyś też ją zaakceptował. W tym tygodniu jeszcze było przyzwyczajanie, tzn. nie wychodziłam z domu tylko pracowałam w drugim pokoju. W przyszłym tygodniu spróbuję na trochę wyjść i zobaczymy jak będzie. Muszę wychodzić, bo jak słyszę Krzysia z drugiego pokoju, to ciężko mi się skupić i zaraz bym szła do niego :) Postaram się wieczorkiem wstawić jakieś nowe zdjęcia Krzysia. Agafa - my cały czas czekamy na zdjęcia Gusi! Eva - co u Olka? Asnowa - jak Ola i jak się miewa Maleństwo w brzuszku? Pozdrawiamy wszystkich!
eva
2007-11-16
16:46:21
Email
Witamy witamy, fakt dawno tu nie zaglądałam, ale jakoś choć jestem na wychowawczym, to cały czas brakuje czasu. Olek jest baaaaardzo aktywny a przy tym męczący, ja też mam sporo zajęć dodatkowych (biorę zlecenia więc jest trochę pracy). No ale postaram się częściej tu wpadać. U nas ok, nie chorujemy, za to chyba tak jak u Krzysia zęby! Noce fatalne (a już ostatnio było super). Ostatnio byliśmy u fryzjera - Olek grzeczny tak jak za pierwszym razem - szkoda, ze w domu nie jest takim aniołkiem, hi hi wszędzie go pełno, wspina się na wszystko co tylko się da, mały rozrabiaka mi rośnie, a to zdjęcie u fryzjera...pozdrawiamy

eva
2007-11-16
16:51:43
Email
Dziewczynki, jesteście śliczne, Zuzia delikatna, a Sara wygląda na bardzo żywiołową dziewczynkę. Azuza my też tęsknimy, tym bardziej że mój Marcin wyjeżdża na 4 tyg, potem wraca na 2-3 i znowu wyjazd. No ale teraz wróci na cały miesiąc! Jak na razie to te wyjazdy wbrew pozorom nas do siebie trochę zbliżają, bo jesteśmy ze sobą już 8 lat (a 5 po ślubie) i nigdy się nie rozstawaliśmy, teraz doceniamy siebie na nowo i przekonujemy sie, że potrzebujemy siebie. Najgorsze jest rozstanie tata-syn, Olek niby mały, ale już bardzo teskni, bo chodzi po domu i woła tata a potem robi smutną minkę i pokazuje rączkami, że nie ma....
Azuza
2007-11-18
21:46:17
Email
Hej, Olek do twarzy Ci w pomarańczowym :-) Dziewczyny ja się chyba załamię, Zuzia znowu ma straszny katar-okropnie jestem zdenerwowana z tego powodu bo ona jak ma katar to rzadko przechodzi bez jakiejś poważniejszej infekcji i antybiotyku. Od października już dwa razy miała antybiotyk, nie wiem czemu ma taką słabą odpornosć... Ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Pocieszam się że już za tydzień Artur bezdie w domu :-)Eva ja to chyba nie dałąbym radę tak na dłuzszą metę się ciągle rozstawać ale fakt, że to zbliza ludzi, no i chyba można się przyzwyczaić. Piszcie co u Wszych dorosłych niemowlaczkó. Pozdrawiamy z Zuzią i życzymy zdrówka i Wam i sobie.
Azuza
2007-11-21
16:42:18
Email
Hej, dziewczyny czemu nic tu nie zaglądacie? Co u Was??? U nas atak zębów, mamy kolejne 3 ząbki.Czy myślałście już o prezentach na Mikołaja? możeb macie jakieś fajne pomysły...
Azuza
2007-11-23
16:50:31
Email
Czy ja jestem sama na tym forum, dziewczyny odezwijcie się bo jakos smutno bez Was i Waszych maluchów.
Goga66
2007-11-23
16:56:52
Email
Azuza - ja się odezwę. Dlaczego Zuzia dostaje antybiotyki? Ma stany zapalne? Bo jeśli to tylko katar i kaszel i gorączka bez zapalenia oskrzeli czy płuc to na wirusa broń Boże - nie należy dawać antybiotyku, bo spadnie jej odporność. Niektórzy lekarze jednak są nieuleczalni z tym nadużywaniem tak silnych leków. Pozdrawiam
Goga66
2007-11-23
17:00:17
Email
Spróbuj smarować jej plecki i pierś jakimś rozgrzewającym środkiem - maścią czy żelem (odpowiednim dla dzieci) i oklepuj przy okazji plecki, to możliwość zainfekowania będzie mniejsza. Zrób też syropek z soku z cebuli z miodem i dawaj ze 2-3 razy dziennie po łyżeczce. Ewentualnie spróbuj z bańkami. Bańki stawiane przez mamę i dziadka uchroniły mojego brata przed kilogramami antybiotyków. Tyle, że po nich trzeba w domu siedzieć chyba 2 tygodnie.
Goga66
2007-11-23
17:01:44
Email
To znaczy - z bańkami to nie wiem od jakiego wieku można. Trzeba by spytać lekarza ale stare domowe sposoby naprawdę bywają świetne.
agafa
2007-11-23
19:44:38
Email
pokornie meldujemy sie!!! Wrześniaczki kochane i mamusie najdroższe ;) bardzo sie staramy by tu cześciej zagladac ale uwierzcie mimo wieeeelkich chęci poważnie nie ma kiedy :((((((( i bardzo nad tym ubolewamy ;( dziś musiałam jechać na giełde zakupić różne rzeczy do dekoracji światecznej w DPS, pobudke miałam przed 5 więc jetem padnięta ;( jutro przyjeżdża do mnie siostra z mężem, ale w niedziele to już nie wqiem co by mogło mnie powstrzymać żeby popisać dłużej i wkleić W KOŃCU fotki Guśki ;/ pokrótce u nas wszystko dobrze!!!rośniemy, chodzimy, śpiewamy, tańczymy, odpukać zdrózko tez dopisuje, ja mam stan zapalny dróg moczowych, ale ogólnie jest ok ;))) babcia fajniasta a Gusia z nią szczęliwa, troszke uparciuszek, ale do poskromienia ( póko co :)) Azuza oj nie dobrze że Zuzia Twoja tak, może trzeba jakieś witaminki odpornościowe...Gusia pije tran, podobno jest rewelacyjny nie tylko na pamięć, koncentracje, ale na odporność też. Moze spróbuj! Oluś Ty to już NA PRAWDE kawaler na całego jesteś....pozdrawiamy wszystkie wrześniaczki życząc udanej nocki, weekendu, Uśmiechu i przede wszystkim Z D R ó W K A!!!!!!
agafa
2007-11-23
19:47:32
Email
A HA! FK i jak Krzyś z opiekunką? zadowolony? jakie wrażenia? pozdrawiamy serdecznie ;))
Azuza
2007-11-23
20:25:35
Email
GOGA dzięki za dobre rady,na pewno w przyszłości skorzystam, na szczęście Zuzi przeszedł katar, obeszło się bez wizyty u lekarza. Wyszły jej 3 ząbki i podejrzewam, ze to przez nie była taka zakatarzona. Wcześniej brała antybiotyki bo od kataru przeszło jej na oskrzela, wiec teraz jak ma katar to ja już sie boję. AGAFA a jaki tran Gusi podajesz, taki normalny dla dorosłych????Moze też spróbuję w ten sposób uodpornić Zuzię.
FK
2007-11-26
00:27:09
Email
Witajcie :) Bardzo przepraszam, że ostatnio znów rzadko tu zaglądam. Niestety mam tyle pracy, że doba na wszystko za krótka :( Sypiam ostatnio po 4-5 godzin na dobę i to do tego z przerwami, bo Krzyś nadal ma fatalne nocki przez zęby. W tym tygodniu przebiły się 3 kolejne, więc razem mamy już 13 i sądzę, że 14 też przebije się lada dzień. Męczy się Krzyś z tym bardzo, no ale mamy nadzieję, że to już nie potrwa długo. Poza tym u nas ok. Krzyś coraz więcej mówi. Co do chodzenia to jeszcze trochę musimy poczekać. Trwają próby stania bez trzymanki - od czegoś trzeba zacząć :) Agafa - Krzyś z nianią się dogaduje. Chodzą na spacerki i jak dotąd obyło się bez płaczu. W tym tygodniu odważe się w końcu zostawić Krzysia samego z nianią w domu. Zobaczymy jak będzie. Pozdrawiam wszystkie Wrześniowe Maluszki i ich Mamy. Nawet, gdy z braku czsau nic nie piszemy, to staramy się czytać na bieżąco i zawsze ciepło o Was myślimy :) Dobrej nocki!
Azuza
2007-11-26
14:28:35
Email
Agafa bardzo Cię proszę napisz jaki tran podajesz Gusi(nazwę i producenta), widzisz skutki-wogóle Ci się nie przeziebia????
agafa
2007-11-26
21:09:05
Email
witajcie kochane:) Azuza już pospiesznie piszę nazwę: MOLLERs TRAN Norweski o aromacie naturalnym...ale są też o smaku cytrynowym. na etykiecie napiali: "stanowi uzupełnienie codziennej diety w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) omega-3 oraz witaminy A,D i E. Kwasy tłuszczowe wzmacniają system odpornościowy...składniki zawarte w tranie są konieczne dla prawidłowego rozwoju i wzrostu dzieci". Jak na razie Gusia pije bez problemów ;)i nie wiewm czy to zasługa tranu, ale odpukać nie choruje ;)))spróbuj Azuza może akurat pomoże Zuzi!
agafa
2007-11-26
21:15:33
Email
Krzyś ale idziesz jak burza z tymi ząbkami, bidula tyle ząbków na raz to sie nie dziwię, ze cięzko spać ;( Gusia ma też magiczną:) 13 liczbe ząbków ;) Gratulujemy Krzysiowi postępów w staniu i chodzeniu!!! Azuza trzyamy kciuki, żeby choróbska odeszły w niwpamięć!!!...My również mocno, gorąco i często myślimy o Was wszystkich śląc ciepluchne pozdrowienie.
agafa
2007-11-26
21:22:57
Email
pozdrawiamy z placu zabaw ( początek pażdziernika ;))

agafa
2007-11-26
21:28:24
Email
minka przy zjeżdżaniu ze ślizgawki ;)

agafa
2007-11-26
21:33:32
Email
i na koniec w wozie strażackim ;)

Azuza
2007-11-27
11:33:18
Email
Gusia śliczna dziewczynko jak Ty już jesteś duża!!!! No i ile Wy już macie ząbkó, Krzysio to rekord pobił. U nas włąśnie kolejny atak ale narazie mamy tylko 10. Zuzia marudna i nic nie chce jeść. Mam nadzieję, ze już wkrótce wyjdą i skończy się ta męczarnia... Jak Wasze samopoczucia, pogoda raczej nie sprzyja dobremu nastrojowi...Miłęgo dnia...
FK
2007-11-28
07:00:42
Email
Jak miło znów zobaczyć śliczną Gusię :) Pozdrawiamy wszystkie Wrześniowe Dzieciaczki i ich mamusie :-*
FK
2007-12-04
23:10:46
Email
O rety. Nic nie piszemy :( Weźmy się do roboty dziewczyny. U nas ok. Zęby już troszkę mniej męczą Krzysia. Mamy ich 14 - nieźle się Krzyś rozszalał co? Zdrówko nam (odpukać) dopisuje. Krzyś próbuje mówić "cześć", "będzie" i "to tak to to" :) To ostatnie to cytat z ulubionego wiersza - "Lokomotywy" Tuwima. Z chodzeniem nadal nie bardzo. Zaczynam się trochę martwić. Wasze Maluszki przecież już dawno chodzą. Mówią, że do 15 miesięcy dziecko powinno samo chodzić. Krzyś ma więc jeszcze jakieś 2 tygodnie i nie sądzę, żeby mu się do tego czasu udało... Moja rodzinka mnie pociesza, że skoro próbuje i robi postępy, to nie trzeba się martwić. I tej wersji będę się trzymać. Napiszcie co tam u Was. Dobrej nocki wszystkim życzę.
Azuza
2007-12-04
23:36:44
Email
O wreszcie sie pojawiliśmy na pierwszej stronie:-)FK nie przejmuj się, chrześniek mojego Artura (ma teraz 2 latka) na roczek jeszcze dobrze nie siedział, a chodzić zaczął dopiero na 18 miesiecy i wszystko jest w porzadku, po prostu miał leniwy charakter. Skoro Krzyś robi postepy to wszystko O.K. A za to zebów ma całą buzię, Zuzi wychodzą ale narazie ma 10. Najdziwniejsze jest to , że jeszcze nie ma dolnych dwójek-nie wiem czemu??? U nas wszystko w porzadku, Zuzia uczy sie coraz to nowych słów,zdróko też odpukać całkiem całkiem, ostatnio zrobiła się złośnica z niej okropna, jak coś jest nie po jej myśli to krzyk, tupanie nogami, ściskanie piastek itp, mam nadziję,że jej to przejdzie bo była taka grzeczna...Ja uczę sie bo juz kończę semestr w grudniu,piszę prace mgr i zajmuję sie domem-czasu mi na wszystko brakuje, a jeszzce na dodatek zaczęłam szukać pracy bo szczerze mówiąc to już nie chce mi się siedzieć w domu.Pozdrawiamy wzsystkie wrześniaczki i piszcie co u Wsa. Bużki
FK
2007-12-05
07:38:41
Email
Dzięki Azuza, pocieszyłaś mnie. Skoro tak się zdarza, to nie ma się co zamartwiać :) Widzę, że Ty też mocno zapracowana jesteś. 3mam kciuki za Twoją pracę mgr! Ja mam ostatnio chwile zwątpienia w swój doktorat. Strasznie jestem zmęczona i nie mogę nadążyć ze wszystkim. W pracy zaległości, z doktoratem zaległości, w domu zaległości... Do tego mój organizm się buntuje, bo za mało sypiam. Dziś znów w nocy był mały horrorek :( Chyba Krzyś uznał, że 14 ząbków to jeszcze dla niego za mało. Męczy się bidulek a my razem z nim :( Ale za to taki się z niego przymilasek zrobił. Słodko daje buziaki mamie i tacie :) No i zaprzyjaźnił się z takim jednym ślicznym chłopcem, którego spotyka w lusterku :) Też go całuje i rozmawia z nim :) Pozdrawiamy i miłego dnia!
eva
2007-12-05
13:23:47
Email
Cześć mamusie. Ciesze sie, że u Was wszystko ok. Gratulujemy tylu ząbków - u nas na razie 12 (13-sty w drodze i dlatego chyba kiepskie nocki ostatnio). FK - Azuza ma racje, nie ma powodu do obaw z powodu chodzenia Krzysia - jeszcze ma czas, zeby sie nauczyć, z drugiej strony jeszcze nie raz powiesz, żeby choć na chwilkę posiedział w miejscu, a nie tak jak Olek tylko lata, biega i wchodzi wszędzie- czasem tracę orientację, gdzie jest... U nas za to z mówieniem gorzej. Tak na prawdę Olkowi chyba wcale się do tego nie spieszy, pokazuje wszystko gestami a dżwięki, które wydobywa nie sa wyrazami (nawet mówionymi po swojemu) tylko to gardłowe dżwięki, które śmiesznie brzmią - ja oczywiście go rozumiem... Mówi jedynie tata, daj, to a-a i to chyba wszystko - mama powiedział kilka razy teraz znowu przestał, na ale ja też sie nie martwię, przecież jeszcze ma czas, zeby się nauczyć. Ostatnio zaczynamy wychodzić na spacerki bez wózka. Olek idzie sam - tylko jak idziemy na taki spacer, to od razu wiem, że niczego nie załatwię, np bank, poczta itp. bo Olek nie chce chodzić za rączke tylko biega sam - a najczęściej zawsze ucieka w kierunku odwrotnym, niż idziemy hehe, także wyjście do najbliższego sklepu i z powrotem zajmuje niemal godzinę (z wózkiem 10min). Ale przynajmniej jak sie tak wybiega, to w domu nawet uda mu się posiedzieć chwilkę spokojnie. Dawno nie widziałam tak żywego dziecka. Czasem mnie już to męczy, bo jestem z nim sama 24/dobę, Marcin wraca dopiero 17 grudnia. Przez te zęby jest bardziej marudny i czasem sam nie wie czego chce. Swoją drogą, to mam chyba za dużo czasu na tym wychowawczym, jak pracowałam to dni leciały b.szybko, teraz zdarza się, ze zastanawiam sie jaki mamy dzień tygodnia... trochę Wam zazdroszczę, tu szkoła tam praca, no i jeszcze cały dom na głowie, więcej u Was się dzieje, a ja jestem właśnie przyzwyczajona do ycie na "wysokich obrotach"...pozdrawiam
eva
2007-12-05
13:30:35
Email
A myślałyście już o prezentach dla maluchów??? Azuza kiedyś o to pytała, ale jakoś temat umilkł. Czekam nas pomysły... Ja myślałam o sankach - widziałam fajne drewniane saneczki z oparciem i cieplutkim śpiworkiem, nie wiem czy sie nie skuszę na taki właśnie prezent. A z okazji jutrzejszych mikołajek dałam Olusiowi nową zabawkę Fisher Price grający uczący - była akurat w promocji, ale jestem bardzo zadowolona - Olek sie z nią nie rozstaje - póki co hehe, pozdrawiamy
eva
2007-12-05
13:42:07
Email
Dziś idziemy do prababci - dawno jej nie odwiedzaliśmy...

Azuza
2007-12-05
14:35:27
Email
Olek słodziutki na zdjęciu, wyglada na spokojmiutkiego chłopczyka:-) Eva to prawda, że jak zacznie chodzić to nic nie może powstrzymać, zakupy u nas wygladają tak:najpierw Zuzia jedzie w wózku, potem chce wyjść i biega po całym sklepie a ja z listą za nią i w pedzie łąpię produkty, które jeszcze nie rzuciła na ziemię, potem kupuję jej precelka i wkładam do wózka-wtedy sobie je i grzecznie siedzi a ja robię zakupy. A z prezentami to juz Zuzia dostała kilka na Mikołąja:pieska, który śpiewa, szczeka, jeździ ale niestety jak jest wyłączony to go weźmie a jak go włączymy to płacz, po prostu się go boji. Od dziadzia dostała kotka pluszowego, który miauczy, łasi się, podchodzi do ludzi, jest świetny, dzieci w sklepie prosiły rodziców żeby takiego dostac i to skłoniło nas do kupna bo wszystkim dzieciaczkom, które podchodziły sie podobał-a Zuzia go odpycha i płacze jak za nia chodzi, kolejny prezent kiepsko trafiony. Ja kupiłam jej klocki bo kiedyś bawiła sie tak ładnie u swojej kuzynki, ale w domu chyba jej to nie pasuje bo jak położyłam to tak siedzą między zabawkami. Moja córkę ciężko zadowloić...Sanki dobry pomyśł, Zuzia ma dostać od pradziadka ale czy będzie śnieg????
Azuza
2007-12-05
14:37:32
Email
W końcu stwierdzam, że lepiej jak dostaje ciuchy w prezencie bo przynajmniej ja mam radoche jak ją stroję..cha, cha.
FK
2007-12-05
15:00:32
Email
My na gwiazdkę też planujemy kupić sanki. A oprócz tego, zważywszy na Krzysia zamiłowanie do muzyki, jakieś płyty z piosenkami dla dzieci. Krzyś uwielbia jak dzieci śpiewają :) Na Mikołajki kupiłam mu kolejne dwie książeczki z serii "Obrazki dla maluchów". No i wiem, że babcia z dziadkiem też coś mają, ale jeszcze nie wiem co. Jutro się okaże :)
eva
2007-12-06
08:35:09
Email
No no takie milutkie zabawki dla Zuzi, a ona się boi - Olek kiedyś dostał chodzące jabłko, które spiewa i macha rączkami i zamyka i otwiera oczy - sytuacja była tak sama jak u Was, jak zabawka była wyłączona to wział do rączki, natomiast jak tylko ją włączyliśmy od razu płakał. Stwierdziliśmy, ze jest za głośna, (Olek miał chyba z pół roku), nam samym na dłuższą mete przeszkadzał jej dźwięk, potem z czasem sie "oswoił" z zabawką i nawet ją polubił. Pewnie u Was będzie podobnie. Azuza a może Zuzia po prostu nie lubi zwierząt. Przychodzi do mnie koleżanka z 1,5 roczna córką, która boi sie zwierząt - kotów, psów, i jak tylko zobaczy jakieś na swojej drodze - od razu sztywnieje ze strachu i płacze. Pozdrawiamy
eva
2007-12-06
08:36:31
Email
Fakt ciuchy to radocha dla rodziców...hihi
aniasz
2007-12-08
10:17:03
Email
hej wszystkim :) ja tak tylko na chwilkę żeby sie przypomnieć :) u nas wszystko ok, Sarunia biega jak oszalała, je właściwie wszystko, pije też dużo :) tańczy śpiewa, bawi się lalkami gra na komputerze he he zębów mamy już od jakiegoś czasu 16, i narazie spokój. Waży jakieś 10,5kg mierzy 78cm, także kawał z niej dziewczyny biorąc pod uwagę jakie ze mnie i męża mikruski :) strasznie dopomina się swego, z siostrą to wręcz się kłóci (bardzo zabawnie to wygląda) ale kochają się dziewczynki jak nie wiem. Co do prezentów to żadne przemyślane, poprostu kupiłam to co mi akurat wpadło w oko (śpiewający i ruszający uszami kłapouchy) a poza tym Sara dostała lalki, jakieś ciuchy i inne duperele. Sanek nie kupujemy bo już mamy :)) aha i jeszcze jedno Sarunia stała się strasznie porządnicka i nawet małe okruszki zbiera z podłogi (to po babci ...) mozna by tak cały dzień opisywać... zatem pozdrawiam, i miłego dorastania
agafa
2007-12-09
21:29:02
Email
hoł hoł hoł!!! witajcie mikołajkowo ;) tak mnie wzięło bo o prezentach rozprawiałyście ;) u nas podobnie jak u Aniasz, żadnych rarytasów, ja to w ogóle raczej mama sknera jestem, tzn nie wariuje, kiedy kupujemy coś dla Gusi, a i Gusia do wybrednych nie nalezy, cieszy sie ze wszystkiego ;) nie żeby nie było prezentów, ale nie jesteśmy za szaleństwem zakupów; praktycznosć, przydatność i poczucie że drobnostka a od serduszka cieszy najbardziej ;)))tym sie kierujemy ;)))hihihihihihi...to sie na mądrzyłam. U nas jest ok,tylko od wczoraj Gusia gorączkuje, dziś po południu miała 39,6 !!!:((( ale ibufen ładnie zbił...wczoraj sie zaczęło, poza katarkiem nic jej nie dolega, jest uśmiechnięta, może bardziej powolna, ale nic poza tym...we czwartek Robert był z Gusią lekarza ze względu na tygodniowy katarek, lekarz stwierdził zę nic sie nie dzieje i że to moze być z suchego powietrza i zeby śmiałąo chodzić na spacerki...no a wczoraj temperatura sie pojawiła 38,7 ;( więc zobaczymy jak jutro nie przejdzie idziemy di lekarza...może to ząbki, 15 i 16 ( dolne trójeczki) są w drodze. Poza tym ok;) wczoraj odwiedzili nas znajomi: 6 osób, Guśka zadziwiła nas niemożliwie, była duszą towarzystwa, uśmiechała sie bez przerwy, a kiedy otrzymywała prezent kiwałą głowką dziekując, przez 5 godz. wizyty raz tylko płaknęła po było małe trach z kantem, a tak pięknie sie bawiła rozbawiając gości, a kiedy miałą nas dośc szła na boczek i sama sie zabawiała...jestem z niej bardzo dumna ;)))
agafa
2007-12-09
21:29:52
Email
Aniasz gratulujemy tylu ząbków, Azuza a jak zdrówko Zuzi, dajesz jej tran ?
agafa
2007-12-09
21:35:23
Email
pozdrawiamy wszystkie kochane wrzesniaczki i mamusie!!!zimowo, a za mną pierwsze śniegi ;)

agafa
2007-12-09
21:37:50
Email
a tu z wujkiem, na zakupach, jaka ja przy nim malutka ;)

agafa
2007-12-09
21:43:55
Email
i jescze jedno, świąteczne zakupy c.d. tu z chrzestną i babcią ;)))

agafa
2007-12-09
21:55:11
Email
bcie ucięło...buziaki
agafa
2007-12-09
21:57:28
Email
ojej co ja wypisuje, miało być: ups, babcie ucięło.pa
FK
2007-12-10
01:35:40
Email
Aniasz - fajnie, że się znów odezwałaś. Myślałam, że już tak wpadłaś w wir pracy, że przestałaś tu zaglądać. A tak przy okazji: jak Ci się pracuje? Widzę, że Sara rozszalała się z ząbkami jeszcze bardziej niż Krzyś. Gratulujemy! A Gusia z kolei na równi z Krzysiem - u nas też idą 15. i 16. (górne kiełki). Od dwóch dni Krzyś chodzi pewnie za jedną rączkę i coraz częściej próbuje puszczać się i stać samodzielnie. Jeszcze się mocno chwieje i przewraca na pupę, ale jest już coraz lepiej. Ciekawe, czy zacznie chodzić jeszcze w tym roku. Mam nadzieję, że tak. Pozdrawiam i idę lulu, bo późno już jak nie wiem...
FK
2007-12-10
01:38:39
Email
Zapomniałam napisać - Gusia jak zwykle urocza na zdjęciach :) Przy wujku może malutka, ale ogólnie widać, że spora już z niej dziewczynka :) No i fajnie, że jest duszą towarzystwa. 3mamy kciuki, żeby ta gorączka szybko minęła! Mnóstwo zdrówka dla wszystkich wrześniowych dzieciaczków i ich rodziców!
Azuza
2007-12-10
12:49:10
Email
Hej,ja też zaglądne do Was.Wreszcie minął ten szał mikołajkowy, Zuzia dostała mnóstwo róznych prezentów i szczerze mówiąć nie wiem gdzie je trzymać bo nie ma jeszcze swojego pokoju, najciekwsza okazała sie dla niej duża kostka w której kryją sie rózne edukacyjne sprzęty,dobrze, że mamy dużą rodzine-my nie musimy jej nic kupować bo i tak dużo tych prezentów. Dziewczyny i chłopaki rozszalałyscie się z tymi zębolami. Zuzia ma zaledwie 10 i w dodatku nie am jeszzce dwójek na dole...jak myslicie czy to powód do obaw, 2 powinna juz mieć do roku...??? Anaisz dobzr że sie odezwałaś, no właśnie napisz jak tam w pracy???Ja też szukam ale powoli bo narazie nie jest to koniecznoscią ale chcę juz sie wyrwac z domu:-) Zuzia waży 10 kg, to w sumie też nie jest bardzo mała skoro Sarunia waży 10,5. Ostatnio też ma apetyt a szczególnie jak widzi coś słodkiego :-) Od kiedy odstawiłąm ją od piesri to wypija wieczorem duza butelkę kaszy manny na mleku i przezsypia mi całą noc, czasami obudzi się gdy zgłodnieje. Śpi do 9. Przez 14 miesiecy sie tak nigdy nie wysypiałam..
Azuza
2007-12-10
12:52:44
Email
Agafa Zuzia w porządku, narazie nie narzzekamy na zdrówko. Chciałam jej kupić tran ale w aptece mi pani powiedziała, że od trzech lat mozna podawac, więc w końcu jej nie podaję ale ta osóbka była dosć nie miła i muszę jeszcze popytać. A ty podajesz taki co od trzech lat czy może jest jakiś dla młodszych dzieci. Dziewzcyny a podajecie jeszzce vigantol???
Azuza
2007-12-10
12:53:47
Email
FK gratulujemy Krzysiowi postepów w nauce samodzielnego chodzenia :-)
Azuza
2007-12-10
12:55:46
Email
Juz za 2 tygodnie święta, ciekawe jak nasze maluchy będą reagować na choinkę i inne sprawy, w końcu to będą pierwsze świadome święta bo rok temu to jeszcze nie wiedziały co się dzieje...Pozdrwaiamy wszystkich i miłęgo dnia...
aniasz
2007-12-10
21:13:25
Email
Brawa dla Krzysia!!! skoro robi już takie postepy to na pewno ten rok zakończy chodząc :) oj zatęsknisz FK za tą wolnością :) co do mojej pracy to jak narazie jestem zadowolona, przede wszystkim z tego że w ogóle pracuję, już nie mogłabym siedzieć w domu, ateraz jest superowo. Oczywiście są dni kiedy ledwo na oczy widzę ze zmęczenia. Duzo jeżdżę samochodem (to kolejny plus - w końcu się porządnie nauczę:)) czasami nie jade daleko, ale np w zeszłym tygodniu musiałam jechać do miejscowości oddalonej o 100km a to już kawałeczek, który dał się odczuć. Na szczęście sama planuję gdzie pojadę, więc staram się jeździć na zmianę, raz bliżej raz dalej. Oj jak ja wiem o co chodzi z tymi słodyczami :) Sara to dosłownie wrzeszczy jak zobaczy cukierka albo czekoladkę, czasami dostaje kawałeczek, ale generalnie staram się nie dawać jej słodyczy, no ale często jest bardziej uparta ode mnie więc wybierami takie z mniejszą zawartością cukru np ciasteczka. Na myśl o świętach i choince aż drżę. Zuzia jak była malutka to nawet nie dotykała choinki ale coś mi mówi że z Sarą będzie inaczej :) no cóż takie uroki bycia mamą małej rozrabiary :) a zaglądam tutaj codziennie, tylko jakoś nie zawsze mam co pisać :) w każdym razie mam was wszystkich w pamięci :) pozdrowionka
FK
2007-12-10
23:40:19
Email
Krzyś dziś zrobił kupkę na nocniczek oraz powiedział kaka na kaczkę i tigi na tygryska :) Aniasz - fajno, że jesteś zadowolona z pracy. Oby tak dalej! Dobrej nocki wszystkim.
agafa
2007-12-11
20:04:43
Email
dobry wieczorek ;) dziś już temperatura ustabilizowała sie, 37,3 max ;) wczoraj lekarz oznajmił ze w płucach dobrze, gardełko jaśniutkiwe, uszka zdrowe, więc jakaś infekcja niewiadomego pochodzenia??? lekarz podejrzewa infekcje dróg moczowych, przepisał Bactrim i badanie moczu...tylio że ten baktrim dla nas jest kontrowersyjny bo on podwyższa stężenie kreatyniny a Gusia musi mieć nad tym kontrolę, więc sama nie wiem ;(
FK
2007-12-12
07:03:50
Email
O rety Agafa :( Nie mam pojęcia co Ci radzić, bo kompletnie się na tym nie znam... Ale chyba lekarz przepisując Gusi Bactrim wiedział o tych innych problemach? Skoro przepisał to może w tej sytuacji jest to konieczność? Masz zaufanie do tego lekarza? 3mamy kciuki za Gusię, żeby wszystko było ok.
FK
2007-12-12
07:07:30
Email
Tymczasem u nas wczoraj była radość nie z tej ziemi. Krzyś zrobił swoje pierwsze kroczki :) :) :) Puścił się mebli, zrobił dwa kroczki i wpadł mi w objęcia :) A co ja na to? Popłakałam się ze szczęścia i wzruszenia :) Potem jeszcze próbował iść do dziadka i do taty i bardzo mu się to podoba. Jeszcze mocno się chwieje, ale pierwsze koty za płoty. Teraz już jestem pewna, że jeszcze w tym roku będzie chodził :) Miłego dnia!
FK
2007-12-12
07:13:47
Email
Azuza - mnie się wydaje, że nie trzeba się martwić brakiem dwójek u Zuzi skoro inne ząbki wychodzą. Krzysiowi też w dziwnej kolejności wychodziły. U dzieci mojej koleżanki pierwsze ząbki pojawiły się dopiero jak miał 14 miesięcy i potem wszystko było ok. Chyba nie ma takich reguł, że jedynki i dwójki powinny się pojawić przed skończeniem roku. Pytałaś też , czy podajemy jeszcze witaminkę D3. Ja przy okazji wizyty u lekarza jak Krzyś skończył roczek spytałam lekarza i powiedział, że w jego przypadku nie ma już takiej konieczności. Ale o odstawieniu ponoć zawsze powinien decydować lekarz.
Azuza
2007-12-12
12:19:00
Email
Krzysiu gratulacje, wreszcie rodzicom się zacznie bieganie za Tobą:-) Nie dziwię Ci się FK, ja też byłam bardzo szczęsliwa jak Zuzia zrobiła swoje pierwsze kroczki. Agafa jak Gusia, lepiej sie czuje? A zrobiliscie badania moczu-odrazu by było wiadomo czy to zapalenie dróg moczowych. Zuzia ostatnio ma etap wspinania sie na wszystko co jest wyzej niz podłoga, dzisiaj rano np. obudziła sie przed nami i chodziła sobie, gdy otworzyłam oczy to ona stała na szafce przy łóżku i wchodziła na łózeczko, mały alpinista :-)
Azuza
2007-12-12
12:22:08
Email
W sumie tak barzdo sie nie martwię tymi ząbkamimbo tak jak piszesz FK to każde dziecko ma inaczej, ale ostatnio zauważyłąm ze Zzui się pocą stópki, nie wiem czy to ztego wzgledy że tearz śpimy pod kołderką z wielbłąda (prezent na Mikołąja)i jest jej tak ciepło czy to może brak witaminy D3, przez chwilę jej nie dostawała ale może jeszcze powinna-musimy skonsultować to z pediatrą.
Azuza
2007-12-12
12:31:25
Email
A poza tym to Zuzia byłą u fryzjera-jej ciocia chrzestna tym sie zajmuje wiec podcięłą i pocieniowała jej włoski bo juz miała długie a rzadkie. A to zdjecie zrobione przed chwilką

agafa
2007-12-12
21:02:43
Email
Dzięki dziewczyny za otuchę ;) wczoraj jeszce miałam parę słów napisac, ale...gusia nagle obudziła sie z takim przeraźliwym piskiem, nie mogła dojść do siebie nawet na moich rękach, potem sie rozbudziła i ze spania nici, a kiedy kładłam ją do łóżeczka pisk na nowo ;((( nie wiem co to było czy ta infekcja, czy czegoś sie przestraszyła, czy coś sie przyśniło...w każdym razie do 23nie było mowy o spaniu, położyliśmy ją z nami i przed 24 zasnęła ale też z oporami i strasznie wierciłą sie i stękałą...bidulka nasza kochana, aż drże na samą myśl o dzisiejszej nocy....na razie śpi od 20 minut ;) w dzień temp była ok, ale niestety zaczęła bardzo kaszleć;((( zaczynamy podejrzewać że poprzednia wizyta (we czwartek, kiedy doktor powiedziała zęby sie nie przejmować katarkiem, wychodzić na dwór itp)to był błąd i teraz ten katarek nieleczony sie odzywa;((( właśnie sie przebudziła,temp 38, ale zasnęła znów...zobaczymy, w każdym razie trzeba skontrolować ten kaszel!
agafa
2007-12-12
21:11:10
Email
Azuza jaka jesteś już duża dziewczyna, już tak ładnie opiekujesz sie lalami, bo chyba lala tak jest w wózeczku ;) Gusia też uwielbia "opiekować się" lalami i misiami a wszczególności swoja Biedroneczką ;) tuli je, całuje, kołysze do snu, tańczy, albo bawi sie że wychodzi z nimi na spacer. przekomiczna jest wtedy ;) Azuza ten tran to taki jak Ci pisałam, dr Rowińska zaleciła jej odpowiednią dawkę w stosunku do wyników badań oraz pory roku, np do 20 listopada było 1 ml. na dobę a teraz 2 ml. a w styczniu znów idziemy z wynikami i odpowiednio dostosuje dawkowanie tranu. Piszę o tym bo ten tran zastępuje Gusi właśnie wit D3 o którą pytałaś, powiedziła ż gdyby Gusia nie chciała pić tranu to wtedy miała pić witaminkę jakoś kilka kropli 2 rqzy w tygodniu...niestety nie pamiętam dokładnie ile;/ traz kiedy nie ma słońca dzieci potrzebują więcej wit D3. tak ja pisze FK sądze że odstawienie D3 trzeba skonsultować z lekarzem. Cieszymy sie że u Zuzi ze zdrowiem już dobrze!;)
agafa
2007-12-12
21:17:19
Email
FK a Krzysiowi mocno kibicujemy !!! i gratulujemy, teraz już na pewno to tylko kwestia dni i Krzyś będzie sam pomykał, ani sie za nim obejrzysz;) hehe...ja tez sie rozpłakałam jak Gusia po raz pierwszy zrobiła kroczki ;) zresztą wszystkie wyczekiwane "postępy" Gusi wzruszają mnie ( hihi pewnie ma tak większośc mam ;)) i tatusiów pewnie też, hihi;))) tak wiec wielu wspaniałych wzruszeń kochane mamusie i zdróweczka wspaniałe wrześniaczki !!!
agafa
2007-12-12
21:23:12
Email
Aniasz albo przeoczyłam albo nie pisałaś, a czym sie konkretnie zajmujesz, tak mnie jakoś zaintrygowały te Twoje wyjazdy;)? dobrze że spełniasz sie zawodowo ;) ehc ja też nieraz tęsknię za swoją Gusią, a jak teraz jest chora to ledwo wytrzymuje w pracy ;((( buziaki dla wszystkich
FK
2007-12-14
12:07:47
Email
Hej hej :) Byłam wczoraj z Krzysiem u alergologa. Mieliśmy długą przerwę, bo najpierw były strajki, potem urlop doktora, potem nasz urlop, potem znów doktora nie było itd. W międzyczasie radziliśmy się lekarza na rejonie, który zdecydował, że można Krzysiowi odstawić leki, bo prawie nie ma zmian na skórze. No i wczoraj dostaliśmy za to ochrzan od alergologa... Powiedział, że to że teraz zmiany są niewielkie to nie znaczy, że wyrósł z alergii i że leki trzeba dłużej przyjmować itd. Tak więc wracamy do leków. Ja Krzysiowi nie podaję rzeczy po których coś się dzieje i myślałam że to wystarczy... Teraz sama nie wiem... W końcu to specjalista mówi... A wczesniej Krzyś miał objawy rzeczywiście bardzo silne. Aniasz - a jak ze skazą u Sary? Uważacie jakoś szczególnie? Bierze jakieś leki?
FK
2007-12-14
12:08:10
Email
Agafa - jak się czuje Gusia?
aniasz
2007-12-14
14:39:50
Email
hej :) FK skaza u Sary juz właściwie znikneła, je już tylko normalne mleczko Bebilon, poza tym dużo nabiału (serki, jogurty, twarożek itp.) także można smiało powiedzieć że pozbyliśmy sie te cholerstwa. Leków nigdy jej nie podawałam, idac nie było takiej potrzeby, pewni u Krzysia to poważniejsza sprawa. Ciekawe tylko jak różnią się opinie lekarzy... jeden mówi żeby odstawić drugi żeby nie odstawiać... pewnie strasznie cię to musi dobijać, tymbardziej że chcesz jak najlepiej da Krzysia. Może spróbuj się skonsultować z jakims innym lekarzem, bo skoro zmiany skórne sa niewielkie to może niewarto szpikowac maluszka.
aniasz
2007-12-14
14:43:29
Email
Agafa napisz koniecznie jak tam u was. mam nadzieję że wszystko ok i Gusia już czuje się lepiej. Powiem wam dziewczyny że tak strasznie się cieszę że moje dziewczynki nie chorują, bo przecież nie ma nic ważniejszego niż zdrówko! i tego wszystkimwam życze i małym i dużym, tymbardziej że aura bardz sprzyja wirusom... Aha a propos mojej pracy - pracuje w firmie Polanglo to wyłaczny importer wydawnictwa Oxford University Press. Jeżdżę po szkołach i prezentuje nauczycielom podręczniki, aktualizuję bazy danych, organizuję małe prezentacje, warsztaty, no i troche przed komputerem siedzę :) generalnie jest w porządku, tylko jeżdżenie mnie trochę jeszcze stresuje, ale jestem dzielna i nabieram wprawy. to chyba tyle ode mnie dzisiaj :) pozdrowionka
agafa
2007-12-15
14:50:35
Email
dzień dobry wszystkim ;) ach Ci lekarze;/ i komu tu zawierzyć. FK jednak specjalista z założenia wydaje się być lepszym doradcą niż internista. u nas zdrówko duuużo lepiej:))) w piątek pojechaliśmy jeszcze skontrolować ten kaszel i lekarz powiedziała, ze wygląda to wszystko na typowe przechodzenie infekcji dróg oddechowych, a kasel jest jego ostatnim stadium....mam nadzieje, że faktycznie tak jest i będzie już całkiem dobrze, bo temp. już ok, a kaszael rzadziej wyastępuje, tylko Gusia nie lubi strasznie odkasływac tego co jej w gardełku zalega i męczy się kiedy odkaszlnąć trzeba...ale jest BARDZO DZIELNA ;) i nawet ten Bactrim ładnie pije, choć nie jest najlepszy! a Wiecie że Gusia tak polubiłą ten tran, że teraz woli to od kaszki wieczornej i jak ją karmimy to musimy kilka razy zapewniać że za chwile dostanie tran, ktos idzie po niego udając że szuka buteleczki i dopiero Gusia w oczekiwaniu na ten "przysmak" je kaszkę, hihihihi co też ta nasza córeczka widzi w tym ohydztwie...dzieciaczki to są jednak nieodgadnione istotki ;)))
agafa
2007-12-15
15:04:12
Email
ach, a teraz Gusia śpi już prawie 2 godz. my ogarnęliśmy mieszkanie Robert pojechał właśnie na zakupy a ja wezmę sie za angielski...mówię Wam dziewczyny mam takie ciśnienie, że nie wyrobie się ze wszystkim,czas leci tak szybko już roczek kolejny mija a ja mgr leży, z Gusia nie jestem tyle ile bym chciała;( jeszcze do tego praca coraz bardziej mi sie nie podoba,właściwie nie sama praca tylko jej otoczka,moje ideały w konfrontacji z rzeczywistością nie wyglądają najlepiej... dużo by opowiadać, a tu nie ma co marudzić...jak już sie obronię śmiało będę szukać czegoś innego. Aniasz to ciekawa ta Twoja praca i fajnie że jesteś taka dzielna za kierownicą ;) a mam jeszce pytanko: gdzie kochane spędzacie świętaq i Sylwka? my jedziemy do Zamościa tam całą rodzinką sie spotykamy;) a Sylwester u znajomych w Warszawie, długo sie zastanawiałam czy dobrze że na Sylwka nie będzie nas z Gusią, ale z drugiej strony nawet mama nas namawiała żebyśmy sie wyszaleli w taką noc, a Gusia pewnie będzie zadowolona bo oprocz babci będzie jeszcze druga babcia z dziadkiem i ciocia ( moja młodsza siostra) z chłopakiem ;) a no i ukochany piesek Bobik.Więc pewnie będzie wesoło. A my odprężymy sie bo ostatnio ciężki okres mamy oboje w pracy no i brakuje nam wspólnych wyjść...to tyle, pozdrawiamy gorąco!!!
aniasz
2007-12-23
19:36:09
Email
Kochani! to już nasze drugie święta razem! Dziękujemy za cały miniony rok :) a w te święta, niech ogarnia was miłość i szczęście. W kolejnym roku życzymy samych sukcesów, tych małych i tych wielkich; dużo zdrówka i masę miłości. Sara, Zuzia, Ania i Maciek Szynalikowie
FK
2007-12-24
07:29:27
Email
Kochani! My też z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzymy Wam mnóstwo Miłości, Radości i Szczęścia! U nas niestety nie za wesoło :( Krzyś ściągnął wczoraj na siebie gorącą herbatę :( Na rączce, szyi i klatce piersiowej ma poparzenia pierwszego i drugiego stopnia :( Nie możemy sobie darować, że nie byliśmy wystarczająco ostrożni... Pilnujcie Waszych Maleństw! Czasem chwileńka nieuwagi wystarczy i może stać się nieszczęście :( Przepraszam, że przy tym radosnym świątecznym nastroju piszę o smutnych rzeczach, ale musiałam się tym z Wami podzielić. 3majcie kciuki za Krzysia! Mam nadzieję, że nie będzie miał po tym bardzo dużych śladów... Mój dzielny synek znosi to wszystko bardzo dobrze... Buziaki świąteczne dla wszystkich :-*
Azuza
2007-12-26
18:35:54
Email
My tez dołaczamy się do zyzceń, troszkę późno ale szczerze życzymy WESOŁYCH Świąt!!! FK biedny Krzyś, trzymamy kciuki żeby szybko się zagoiło. Myślę, ze nie będzie śladów-ja po porodzie poparzyłam sobie twarz gotującą wodą i na szczeście nie ma żadnych śladów-troszkę to trwało ale się zagoiło. Trzymamy kciuki
agafa
2007-12-31
18:16:21
Email
wszystkiego najlepszego w Nowym 2008 Roku!!!!jesteście dzieciaczki cudowne a mamusie kochane!!! niech spełnią sie wszystkie Wasze marzenia a nasze pociechy wzrastają w ZDROWIU i MIŁOŚCI!!!życzą Aga, Gusia i Robert
agafa
2007-12-31
18:18:14
Email
Krzyś dla Ciebie specjalne życzenia zdrowia i niech szybciutko sie zagoi ;))) pozdrawiamy
FK
2008-01-09
07:42:08
Email
Znowu kryzys w naszym wątku. Mam nadzieję, że chwilowy i że jeszcze tu zaglądacie. U nas wszystko ok. Oparzenie Krzysia ślicznie się zagoiło. Skóra w tym miejscu ma jeszcze inny kolor, ale to juz kwestia czasu. Jeździliśmy co 2 dni na zmianę opatrunku. Ostatni raz na kontroli byliśmy w Sylwestra i lekarz powiedział, że raczej nie zostaną po tym blizny. Tak więc wszystko dobrze się skończyło :) Oprócz tego Krzyś już ślicznie chodzi, tzn. troszkę jeszcze się chwieje, ale wędruje samodzielnie po mieszkanku. Raczkuje tylko w przypadku ogromnego pośpiechu :) No i z mówieniem nas zaskakuje. Nowe słowa to kółko, miś bułka, pić. Szczególnie kółko sobie upodobał. W książeczce "Lokomotywa" pokazuje wszystkie po kolei na obrazkach i mówi "kółko, kółko, kółko..." Słodkie to jest :) Napiszcie co tam u Was. Życzymy wszystkiego naj naj naj w Nowym Roku.
Azuza
2008-01-21
23:16:45
Email
Hej, no faktycznie rzadziutko tutaj zaglądamy... Ale to pewnie z braku czasu. Ja teraz mam sesję i nic nie robię tylko się uczę. Poza tym szukam pracy, byłąm już na kilku rozmowach ale niestety narazie nic konkretnego, albo warunki nie ciekawe albo wymagania wysokie, trochę mnie ta sytuacja dobija, już tak bardzo chciałąbym pójść do pracy......... Zuzia kochaniutka, zrobiła się taka dorosła, nie rozrabia już tak bardzo, naśladuje mnie jak sprzątam, np. wkłada ubrania z kosza do pralki, czyści podłogę, a najbardziej lubi odkurzać(u mnie na rękach)-rośnie mi mała pomocnica. Poza tym bardzo lubi dzieci, gdy tylko przyjadą do nas jej kuzyni całuje ich, przuytula się, płacze jak odjeżdżają-wogóle jest bardzo uczuciowa. Z mówieniem nic w zasadzie nowego, jakoś nie ma ochoty mówić w naszym języku, woli te swoje "chinskie wyrazy". A na dodatek straszna z niej strojnisia, jak jej coś ubiorę to zaraz biegnie do sypialni i przegląda się w lustrze, stroi minki-oj słodko tak się patrzy na takie małe cudactwa....
Azuza
2008-01-21
23:18:59
Email
Super że Krzyś już ma sie lepiej, ma 'młodą" sk.órkę, więc szybko się zregeneruje. Krzysiu buziaczki od Zuzi.... No dziewczyny napiszcie co tam u Was i u Waszych kochanych pociech.Pozdrawiamy i przesyłąmy gorące uściski:-)
Azuza
2008-01-22
12:14:23
Email
Hej, hej odezwijcie się ....
eva
2008-01-22
22:23:51
Email
Witajcie. Nas też dawno nie było - ale wpisy czytamy na bieżąco. Krzysiu cieszymy sie, ze masz sie dobrze - trzymaj sie cieplutko. Zuzia Tobie i tak ładnie we wszystkim - a jeśli już wystrojona to tym bardziej - tu buziaki od Olka. Dziewczyny myślałam że Olek będzie miał rodzeństwo, wątpliwości jednak wyjaśnił test - narazie nie. Nie planowaliśmy powiekszenia rodzinki, ale teraz nabieram coraz większej ochoty na maleństwo w domu, Olek to juz przecież duuuzy facet. Dziś byliśmy na szczepieniu - 12,7kg i 87,5cm. Jest dzielny, bo nawet nie zapłakał podczas szczepienia. U nas jakoś powolutku leci - mam dużo wolnego czasu, Marcina znowu nie ma, pogoda kiepska, wiec razem z olkiem od rana do wieczora sie wygłupiamy, bawimy, uczymy, no i rośniemy. Mały rozrabiaka z tego mojego synka, jest baaardzo ciekawy wszystkiego, uwielbia broić, ale też (tak jak Zuzia) odkurzać, robić pranie itp. Jest jednak takim słodkim łobuziakiem, który czesto sie przytula i całuje, też lubi dzieci, dlatego staram się żeby miał jak najwiecej z nimi kontaktu. Fajnie, że sie znowu odezwałyście, piszmy częściej - ja sie przynajmniej postaram. A Wy jak tam dziewczyny planujecie w najbliższym czasie kolejną dzidziunię? pozdrawiamy
eva
2008-01-22
23:06:51
Email
to fotka z wigilii...

Azuza
2008-01-23
09:42:40
Email
Olek jaki Ty przystojniaczek jesteś, super wyglądasz w tym eleganckim stroju, no i mamusia też promienieje...
Azuza
2008-01-23
09:46:50
Email
Eva ja szczerze mówiąc to kompletnie nie myślę o powiększeniu rodziny, fakt Zuzia już taka duza i będzie coraz starsza ale ja chciałabym się teraz spełnić w innej roli, zawodowo. Dlatego gdy miesiączka mi się choć troszke spóźnia to juz jestem w okropnym strachu.Ale jak widzę takie małę bobaski to mi z jednej strony szkoda, ze Zuzia juz tak duza ale z drugirj strony jak pomyśle o wstawaniu w nocy, noszeniu to już mi mniej szkoda.
Azuza
2008-01-23
09:49:55
Email
A jaki Olek jest już duży wagowo to naprawdę nieźle, mój 2,5 letni bratanek waży 13,5 kg i wcale nie jest mały. A my nie byliśmy u szczepienia bo Zuzia miał okropny kaszel aż w koncu musiała wziąć antybiotyk i teraz czekamy 2 tygodnie żeby móc sie zaszzcepić.piszmy częściej, właśnie... BUziaki od Zuzi dla elegancika\;-)
eva
2008-01-26
21:53:46
Email
Dziękujemy za miłe słowa :-). No tak te wstawanie w nocy wrrrr - ale szczerze mówiąc Olek do tej pory nie przesypia całych nocy, jak obudzi sie raz albo dwa to uważam, ze była super nocka, jestem wtedy wyspana. normą jest budzenie sie około 5 razy - wtedy musze brać Olka do siebie - nie wiem kiedy sie to skończy. Wiem, ze nic mu nie dolega, taki ma chyba lekki sen - rozmawialam na ten temat z lekarzem on powiedział, ze niektóre dzieci tak po prostu mają. A jeśli mowa o spaniu - czy Wasze maluchy ciągają smoczki? Olek tak tylko do spania. Stwierdziłam wiec, ze gorzej ze spaniem być nie moze, więc od poniedziałku zaczynamy odzwyczajanie od smoka. Nie wiem jak nam sie to uda - mam tylko nadzieję, ze z dobrym skutkiem. Pozdrawiamy
eva
2008-01-26
22:27:19
Email
co prawda często wstaję niewyspana, ale nie zamieniłabym mojego aniołka na nic w swiecie

Azuza
2008-01-27
21:47:51
Email
Oj Eva to rzeczywiście Ty cały czas jesteś w transie jeśli chodzi o te noce, a to mały dzidziuś Ci nie zaszkodzi hi,hi,hi. A tak poważnie to ja od kiedy odstawiłam Zuzie od piersi wstaje rano wyspana, zdarza sie tylko jedna pobudka na jedzenie kaszy, ale od paru dni to nawet na jedzenie już sie nie budziła tylko za to wcześniej wstawała, koło siódmej.Więc ja nie mam na co narzekać. Mojej szwagierki starszy syn-ma teraz 4 lata i do niedawna budził się 3 razy, wypił dwa łyki mleka i spał dalej więc zgadzam sie z tym, że niektóre dzieci tak mają.Zuzia nigdy nie miała smoczka bo była na piersi, jak ją odstawiłam to zasypia sama po wypiciu kaszy, oczywiście ja muszę leżeć z nią dopóki twardo nie zaśnie, często zasypiam wcześniej:-). Potem odkładam ją do łóżeczka ale jak się przebudzi to przychodzi do naszego łóżka nad ranem, nie lubi spać sama.
Azuza
2008-01-27
21:52:22
Email
A jak tam u Was zdrówko, Zuzia dostała wczoraj okropny katar, leci jej bez przerwy z noska. Mam nadzieje, że nie zmieni sie to w coś poważniejszego. Ostatnio mam nowe hobby-teściowa mnie nauczyła robić na drutach-jej to świetnie wychodzi, ostatnio zrobiła Zuzi parę ciuszków, naprawdę śliczne. Spodobało mi sie więc w wolnej chwili też probuję zrobić kamizelkę Zuzi -ciekawe czy mi coś wyjdzie. Pozdrawiamy, buźki
eva
2008-01-27
22:12:01
Email
mmm u na odpukać póki co nie narzekamy na zdrówko - w końcu te przeziębienia nas opuściły i mam nadzieję nie wrócą szybko. Zuzi oczywiście zdrówka życzymy. Azuza podziwiam Twój zapał do drutów - ja nie mam do tego cierpliwości ani zielonego pojęcia. Swoją drogą uwielbiam dziane rzeczy szczególnie na dzieciach. Pozdrowienia
eva
2008-01-29
16:00:14
Email
Dziś doznałam szoku - mieszkamy w bloku, ale na ostatnim piętrze - na poddaszu. W pokoiku Olka okno jest wysoko, dziś rano ten mój mały urwis wdrapał się na parapet, by podziwiać topniejący śnieg, jak go zobaczyłam to zamarłam, a on się poślizgnął i spadł na podłogę... dobrze, że poza płaczem nic sie nie stało. On po 2 min o wszystkim zapomniał i znowu biegał po mieszkaniu... Człowiek nie wiem jak by się starał, to i tak nie upilnuje takiego robaczka małego...
Azuza
2008-01-30
09:29:48
Email
to racja z tym upilnowaniem, taki maluszek ale pomysłów ma mnóstwo w tej swojej małej główce, Zuzia też uwielbia gdziekolwiek sie wspinać. Ostatnio potrafi sobie przysunąć fotel do mebli i wychodzi po szafkach-nie można z niej oka spuścić.
Azuza
2008-01-30
09:30:47
Email
Aniasz, Agafa, FK zaglądacie tu jeszcze czasem-odezwijcie się... Póki co ja i Eva trochę podganiamy temat.Pozdrowienia
FK
2008-01-30
13:07:04
Email
Witajcie :) Zaglądam tu często, ale nie mam czasu pisać. Mam sesję od drugiej strony niż Ty Azuza :) Tak więc pilnuję i sprawdzam, sprawdzam, sprawdzam... U nas ok. Krzyś nadal robi postępy i w chodzeniu i w mówieniu :) Oprócz tego ciągle domaga się czytania wierszyków (jak sobie jakiś upodoba, to może słuchać nawet i 15 razy pod rząd) i włączania bajek - ulubione to Teletubisie i Miś Uszatek. Ściąga sobie z kanapy poduszkę, kładzie na podłodze, siada na niej i już jest gotowy do oglądania ;) A tak swoją drogą, jak długo pozwalacie patrzeć Waszym dzieciaczkom na telewizję? Ja staram się za dużo nie pozwalać, ale są takie chwile, że ulegam prośbom Krzysia.
FK
2008-01-30
13:11:19
Email
Eva - to prawda, że ciężko upilnować takie maluszki... My po tym oparzeniu jesteśmy jeszcze bardziej przewrażliwieni. Ja najchętniej nie spuszczałabym Krzysia z oka, no ale tak się przecież nie da... Dobrze, że u nas wszystko się szczęśliwie skończyło. Skórka jest jeszcze zaczerwieniona w tym miejscu, ale widać, że będzie ok. Za to Krzyś utrwalił w sobie uraz do białych fartuchów :( Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Goniłam go po korytarzu, bo jak zobaczył otwarte drzwi, to zaczął uciekać. No i płaczu też było sporo. Dobrze, że szybko się uspakaja.
FK
2008-01-30
13:18:04
Email
Co do powiększania rodziny, to ja bym już nie czekała, gdyby nie ten doktorat... A tak niestety muszę to odłożyć na później. Z tego, co się zorientowałam, to jesteście trochę młodsze ode mnie, więc macie jeszcze czas. Ale ja za długo nie mogę czekać, bo w tym roku już mi stuknie 32 :( Krzyś ma już 16 zębów i wreszcie nocki są lepsze. Przebudza się 2 lub 3 razy, ale tylko na momencik. Dostaje pić, czasem go chwilkę trzeba potrzymać za rączkę i zasypia. Tak więc nie jest to bardzo męczące. Eva - pytałaś o używanie smoczka. Krzyś też do zasypiania dostaje i zaraz po zaśnięciu zazwyczaj wypluwa. Myślisz, że to już pora, żeby go od tego odzwyczaić? A i jeszcze jedno mam pytanko do Ciebie jako mamy chłopca :) Jakiego nocnika używacie? Wydawało mi się, że kupiliśmy taki z wyższym przodem odpowiedni dla chłopca, ale niestety Krzyś zawsze wysika wszystko na zewnątrz, więc chwilowo sie poddaliśmy z nocnikiem.
FK
2008-01-30
13:19:06
Email
Jak będę miała chwilkę to wstawię wieczorem jakiś nowe fotki Krzysia. A tymczasem wracam do pracy. Dużo zdrówka wszystkim życzę. Buziaki :-*
eva
2008-01-30
22:07:08
Email
Olek tv wcale nie ogląda, słucha jedynie muzyki. Lecz nie dlatego, ze mu nie pozwalam, póki co nie interesuje się bajkami, chociaż czasem mi się marzy 15 min spokoju - wtedy mógłby obejrzeć jakąś bajeczke. Z drugiej strony uważam, że jeszcze sie w życiu naogląda bajek, filmów, napatrzy w monitor komputera. Wiec ja nie mam dylematu ile wolno i czy nie za długo nasze szkraby oglądają tv. Moje zdanie na wszystko: już pisałam przy okazji np chodzików: w nadmiarze nic nie szkodzi, we wszystkim musi być zdrowy rozsądek. Moim zdaniem nie dłużej niż 30min.
eva
2008-01-30
22:09:09
Email
Dobrze, że Krzysiowi wszystko szybko sie goi - szkoda tylko, że uraz do naszej "jakże kochanej' słuzby zdrowia został. FK chwal sie wymiarami synka - na szczepieniu pewnie Was to nie omineło.
eva
2008-01-30
22:15:57
Email
SMOCZEK - mmm Olek też uzywa smoczka tylko podczas snu, ale zaczęłam zauważać, ze coraz częściej o niego prosi, jak np jest zmęczony, czy podczas płaczu. Uznałam więc, że to odpowiedni moment. Trzymajcie kciuki, zeby sie nam udało. Myślę, ze każde dziecko ma inny rytm i tak samo w innym czasie może porzucić gumowego przyjaciela. Oby nie trwało do dłużej niż do 2,5 roku. Nam idzie całkiem dobrze z tym "nałogiem". W poniedziałek zrobiłam w smoczku dziurkę, wczoraj ją troche powiększyłam, dziś bez zmian, a jutro planuje odciąć większy kawałek... i tak do momentu, gdy albo nie będzie co ssać, albo Olkowi znudzi się taki "popsuty smoczek". Za pierwszym razem wyjął z buzi i oglądał, co się dzieje, ze nie ssie sie już tak samo, ale na razie nie protestuje. Ja udaję, ze nic sie nie zmieniło, daję smoczka tak jak do tej pory. Moze i Ty FK spróbujesz?
eva
2008-01-30
22:19:16
Email
FK my mamy najzwyklejszy nocnik o owalnym kształcie i przód lekko wyższy, czasem zdarzało sie nasiusiać na podłogę, ale rzadko. Te owalne mają wiecej miejsca na niż okrągłe. Zamiast kupować nowy nocnik, spróbuj kupić nasadkę na sedes - Olek od września z niej korzysta, jak zrobi a-a to w nagrodę może spuścić wodę. Woli to od nocnika - POLECAMY
eva
2008-01-30
22:44:02
Email
Tak moje dziecko wchodzi na komodę...

eva
2008-01-30
22:44:38
Email
A to właśnie z tego parapetu miał lądowanie...

eva
2008-01-30
22:45:14
Email
Azuza - masz 100% rację - trzeba mieć oczy dookoła głowy
FK
2008-01-30
23:40:21
Email
Rety, jak Krzyś zacznie się tak wspinać jak Olek, to ja chyba umrę ze strachu... Z nocnikiem chyba popełniliśmy taki błąd, że kupiliśmy okrągły a nie owalny. Masz rację, że owalny chyba lepszy. A może rzeczywiście od razu spróbować z tą nakładką na sedes... Jeszcze się zastanowię, ale dzięki za radę :) Pomysł z obcinaniem smoczka też mi się podoba :) Spróbujemy i my. Dzisiaj Krzyś był trochę marudny. Boli go nóżka po tym szczepieniu. Jakoś wyjątkowo silna reakcja tym razem - spory obrzęk i duży czerwony placek dookoła. Wymiarów Krzysia jeszcze nie znam. My braliśmy udział w takim programie szczepień i jeździliśmy do szpitala. Dopiero w kilka dni po szczepieniu chodzimy na rejon na te wszystkie pomiary itp. Prawdopodobnie wybierzemy się w piątek, więc wtedy dam znać co i jak. Krzyś pewnie znowu będzie się bał :( Zdjęcia już chyba nie dzisiaj. Przepraszam. Dobrej nocki wszystkim życzymy :)
eva
2008-01-31
22:34:31
Email
Ja też cała drżę ze strachu, jak pomyśle o pomysłach Olka. Dziś Olek nauczył sie mówić CHODŹ (trochę po swojemu). U nas z mówieniem średnio, wiec cieszę sie z każdego słowa. Dobrej nocki życzymy wszystkim. Dawajcie fotki Zuzia, Krzyś i reszta oczywiście (o ile tu zagląda) :-)
Azuza
2008-02-01
09:03:39
Email
Wiecie co jak czytam te Wasze wpisy o nocnikowych podbijach to aż mi wstyd bo my jeszcze nawet nie ammy nocnika, oj muszę koniecznie sie zabrać za te sprawy. Eva naprawdę masz dobry pomysł ze smoczkiem-ważnie jest żeby dziecku nie odebrać odrazu tylko włąśnie tak dawać "zepsutego" aż sam zdecyduje że be. Ja jak odstawiałam od pieri to tez smarowałam piersi cytryną ale dawałam kiedy tylko chciała-do dziś jak widzi gdy się przebieram to mówi "ba, ba". M.ój mąż jak zobaczył to zdjecie Olka z komodą, to stwierdziłą, ze jeszcze lepszy agent niz Zuzia. Zuzia też juz cokolwiek wymyśla, na szzcęście jeszcze nie wychodzi na okno.Też wyrywa jej sie juz coraz to nowe słówka-dziś rano obudziła sie ,a mój Artur miał nockę w pracy i mówi tak "tatuś [przerwa] gdzie jest. Oczywiście nie aż tak bardzo wyraźnie.Zdjecia wstawie tylko mnusze je zrobic bo jakoś zawzse barkuje czasu. FK ja już skonczyłam sesję a Ty?Teraz muszę zajać sie pisaniem pracy.Pozdrawiamy i piszcie piszcie bo zawsze cos ciekawego mozna tu przeczytać.
eva
2008-02-03
20:21:41
Email
Sesje, pisanie prac... chyba się rozleniwiłam, bo jak sobie pomyśle że teraz mam pisać pracę, albo zaliczać egzaminy, to...pozazdrościć tym, którzy mają zapał, szczególnie Ty FK - ja też planowałam doktorat, ale narazie poprzestałam na licencjacie+podypl. aż wstyd... No ale mam zamiar wrócić jeszcze na studia, (kiedyś tam). My cały weekend spędziliśmy u prababci Olka. Jak zwykle było super-pełno ludzi, było wesoło, siedzieliśmy do późna, Olek z resztą z nami - był jedynym dzieckiem, więc miał fory. W wolnej chwili wstawię fotki, zamiast śniegowej wyprawy do lasu - była błotna kąpiel,,,od czubków butów po bąbel czapki wszystko ulepione w błocie-ale zabawa była przednia- po niej Olek spał 3godziny
Azuza
2008-02-04
09:15:12
Email
Hej jak tam po weekendzie, ja trochę odpoczęłam po sesji a o dzisiaj ostro biorę się za pisanie pracy...Skończyłąm robić Zuzi kamizelkę na drutach, tam mnie wciągła ta robótka że jak tylko znajdę chwilkę to zaczynam coś nowego.
Azuza
2008-02-04
09:16:00
Email
A to Zuzia w święta...

Azuza
2008-02-04
09:16:32
Email
MY dwie razem...

Azuza
2008-02-04
09:17:03
Email
A to Zuzia w kamizelce, którą jej zrobiłam...

Azuza
2008-02-06
09:25:41
Email
Dziewczyny czemu tak znowu ucichłyście??? Ja często tu zaglądam bo pisze prace to przy okazji poczytam...Mamy ostatnio problem z Zuzią, wychodziły jej zęby no i jak zwykle miała przy tym katar, kaszel i brak apetytu. Teraz jej juz przeszło, ma 15 zębów ale nie chce nic jeść:rano i wieczorem wypija około 200ml kaszy manny na mleku, a w ciągu dnia nic nie chce jeść -nawet to co do tej pory lubiła przestało jej smakować, wszystkim pluje i mówi "nie, nie".To juz trwa kilka dni i kompletnie nie wiem co robić, jak była mniejsza to też miała problemy z apetytem i okropnie wtedy się stresowałam, nie chciałabym żeby to sie znowu powtórzyło. Wogóle nie wiem co zrobić:-(
Azuza
2008-02-06
09:26:11
Email
A co tam słychać u Waszych maluszków, piszcie mamusie...
eva
2008-02-06
12:46:11
Email
Na początek komplementy dla Zuzi i mamy - obie kwitnąco wyglądacie, a kamizelka pierwsza klasa, w zyciu bym sama takiej nie zrobiła - składam zamówienie na taką u Ciebie dla Olka.
eva
2008-02-06
12:50:13
Email
Azuza, ja tak na prawdę nigdy nie miałam problemów z apetytem Olka. Może nie zmuszaj jej do jedzenia, spróbuj np. jeść coś co najbardziej jej smakowało w jej obecności, dając np kęsa dla ulubionej lali albo misia, będzie zazdrosna i na pewno zje chociaż troszke. A moze spróbuj posadzić ją w krzesełku i dać samej łyżeczkę - powiedz żeby spróbowała sama zjeść i żeby karmiła również Ciebie - bałagan na pewno będzie, ale Ty w tym czasie możesz wcisnąć jej parę łyżeczek jedzenia. Olek też coraz częściej domaga sie samodzielnego jedzenia, narazie średnio mu to wychodzi...ale nauka czyni mistrzem. Życzymy powodzenia
eva
2008-02-06
12:52:45
Email
u nas w zasadzie nic nowego, Olek właśnie usnał, wiec mogę trochę posiedzieć i w spokoju wypić kawkę. My mamy 14zębów a teraz wychodzą 2 dolne trójki na raz, trochę przy tym marudzimy i się ślinimy, ale to nie to co było przy górnych 3.
FK
2008-02-06
15:00:34
Email
Witajcie :) Też uważam, że Zuzia i jej Mamusia wyglądają super! Azuza - nie martw się na zapas tym jedzeniem. Piszesz, że tak jest od kilku dni. Przecież dorosły człowiek też miewa czasem gorszy apetyt. Może te ząbki męczą Zuzię. Krzyś raczej jada dobrze, ale też miał chwilowe braki apetytu właśnie przy ząbkach. U nas ząbków jest 16, a Krzyś nadal bardzo się ślini i pakuje wszystko do buzi. Lekarz stwierdził, że to raczej za wcześnie na piątki, no ale kto wie... Z zębami różnie bywa. Ja w każdym razie nic sprawdzić nie mogę, bo przecież nie będę wkładać ręki do paszczy lwa :)
FK
2008-02-06
15:02:25
Email
Byliśmy w piątek na pomiarach 12,8kg i 84cm. Z tym, że to są takie orientacyjne pomiary, bo Krzyś znów dostał prawie histerii na widok białych fartuchów i bardzo się wyrywał :(
FK
2008-02-06
15:08:08
Email
A oprócz tego - policzyliśmy, że Krzyś ma już w swoim repertuarze około 30 słów :) Wczoraj jak wróciłam z pracy, to przytulił się do mnie i powiedział "buzi" :) Wzruszyłam się jak nie wiem. Z innych nowości: jak go biorę na kolana, to mówi "patataj". Tym też nas zadziwił, bo przecież to trudne słowo. No ale oprócz tego, to zaczął troszkę różki pokazywać. Bardzo piszczy i złości się jak coś jest nie po jego myśli. Potrafi urządzić niezłą awanturkę z krzykiem, wyginaniem się, kopaniem itp. Tego do tej pory nie było. No ale pocieszamy się, że wszedł w taki wiek, kiedy sprawdza ile mu wolno. My konsekwentnie robimy swoje i nie ulegamy i mam nadzieję, że za jakiś czas przyniesie to skutek. Na szczęście stosunkowo łatwo jest odwrócić Krzysia uwagę i jak się czymś nowym zainteresuje, to zapomina, że przed chwilę czegoś się bardzo domagał.
FK
2008-02-06
15:11:32
Email
Azuza- gratuluję zakończenia sesji i życzę powodzenia w pisaniu pracy. Ja nadal układam kolokwia i sprawdzam je, bo sesja w toku, a jeszcze będzie przecież poprawkowa. Oprócz tego prowadzę sporo zajęć na studiach podyplomowych dla nauczycieli, wędruję po liceach zapraszając maturzystów do studiowania na naszym Wydziale, o doktoracie już nie wspomnę... Przyznam, że czuję się bardzo bardzo zmęczona :( Tak więc wybaczcie, że rzadko piszę. Za to czytam często i zawsze ciepło o Was myślę. Pozdrawiam gorąco!
eva
2008-02-11
12:37:19
Email
Ale u nas marna pogoda, ani to zima ani wiosna - mokro i nieprzyjemnie, nawet sie na spacer nie chce wychodzić brrr... Olek ma zapalenie spojówek, dostał kropelki i właśnie zasnął. Bidulek, mam ndzieję, ze szybko ustąpi ta dolegliwość. A ja przygotowuję się na przyjazd Marcina - będzie w nocy z 13 na 14! Wow i cały czas zastanawiamy się nad "Olą". Pozdrawiamy a co u Was?
FK
2008-02-11
13:08:47
Email
To się nie zastanawiajcie, tylko do roboty ;) Olusiowi życzymy zdrówka. Skąd mu się zapalenie spojówek przyplątało? Bardzo źle to znosi? U nas pogoda nie tak zła. Trochę byliśmy na spacerku, a potem Krzysia zaprowadziłam do babci. Teraz sobie pracuję... Krzyś ostatnio coraz gorzej znosi rozłąki ze mną. Wczoraj pracowałam na studiach podyplomowych. Jak wróciłam to mnie nie chciał odstąpić na krok. Zostawiła go na chwilę w pokoju (z tatą), bo szłam po coś do kuchni i Krzyś się tak rozpłakał, że aż spazmów dostał :( Śpi też niespokojnie... Pozdrawiamy!
Azuza
2008-02-11
17:42:28
Email
No Eva widzę, ze sie napaliłaś na Olę to w takim razie też uważam, że ma na co czekać... Oj biedny Olek trzymamy kciuki zeby szybko mu przeszło. U nas dzisiaj było w mairę, byłyśmy przed południem na spacerku i po południu też, Zuzia się wybiegała a teraz odpoczywa przed TV, a ja mam chwilkę. W środę idziemy do szzcepienia więc tez będziemy sie mierzyć i ważyc, no ale rekordów chłopaków to nie pobijemy.Pozdrawiamy. Buziaki ...
eva
2008-02-13
21:03:30
Email
Całe szczęście zapalenie spojówek przeszło tak szybko jak przyszło, Olek dzielnie to znosił, dzielny był też przy wkraplaniu kropelek - sam sie upominał... a przyplątało to sie najprawdopodobniej z powietrza - lekarz mówił, ze to wirusowe. Widze, że Krzys robi sie taki mami synek jak Olek, on tez nie pozwala mi odejść na krok, pocieszeniem przy tych Waszych rozstaniach jest to, że bardzo Cię kocha i jest bardzo do Ciebie przywiązany FK jeśli się tak zachowuje, wiem że aż serce boli jak się zostawia płaczącego brzdąca (też to przecież przerabiałam i bedę przerabiać po urlopie), ale moja mama (pracuje 30lat w przedszkolu) mówi, że jak dziecko płacze rozstając się z rodzicami, tp dobrze swiadczy o rodzicach. Tak czy inaczej bądźcie dzielni. Zuzia my faceci (Olek i Krzyś) mamy nadzieję, ze nie pobijesz naszych wyników, bo przecież kobiety powinny być filigranowe... Zmykam - bo Marcin już wylądował i jedzie teraz z Warszawy, będzie około północy...buziaki
aniasz
2008-03-08
21:22:38
Email
hej dziewczyny :) nawet nie mam za bardzo czasu duzo pisać, więc na razie pozrawiam was wszystkie serdecznie razem z waszymi kochanymi pociechami!!! u nas wszystko w porządku, jak znajdę chwilkę to postaram się zrobić małą aktualizację :) tymczasem serdeczne życzenia z okazji dnia kobiet :*
agafa
2008-03-12
20:48:37
Email
hej hej !!! witamy po dluuuuugij prerwie, nie mamy dużo czasu niestetety, ale myślimy, pamietamy i cieplutko pozdrawiamy.....mamy sie dobrze, rośniemy, bawimy sie, łobuzujemy, śmiejemy się jak na półtoraroczniaka przystało...mówimy nie za dużo po polskiemy ( to co niezbedne do dogadania się ;)) ale za to po swojemy gadulimy jak katarynka.....wciąż Gusia jest z babcią, ja w pracy i studia powolutku do przodu ;) pozdrawiamy gorąco!!!!!!!!!!! trudno u mnie o czas na pisanie, nawet niestety rzadziej zaglądam, po załym dniu, wspólnych wieczornych podbojach świata z Gusia,i pisaniu pracy - padam padam na ryjka i chrapie do rana ;) może jak wiosna w pełni przyjdzie będę miała więcej krzepy......ściskamy mocno kovhane----takie już duże ;) wrześniaczki-- i kochane mamusie!!!!

agafa
2008-03-15
12:55:09
Email
ech, no to mam za swoje ;) tyle czasu nas nie było to teraz Was nie ma ;((( ale mam ndzieje, że u Was kochane wrześniaczki wszystko dobrze. Rośniecie zdrowo i zdobywacie świat wielkimi krokami ku u ciesze mamuś i tatusiów ;-)))))) u nas piątki wychodzą już kilka tygodni-ostatnie ząbki do wyklucia ;) poza tym Gusia pełna nowych pomysłow, ma ciekawą wyobraźnie...bawi bawi się w dom, chodzenie na zakupy, wychodzenie na spacer z Bobo (pies babci), ostatnio zapoznałą chłopaka, no i ma już za sobą pierwsze chodzenie za rękę zaq sobą ;)))) ten jegomość ma na imię Jasio i jest od Gusi starszy o miesiąc ;) najpierw oponował przed Gusi namowami, ale kiedy sie przełamał to maszerowali całe kilka minut zarączke...a Gusia jak to kobietka cały czas coś tam mu tłumaczyła ;) chyba ma to po mamie ;) ściskamy serdecznie życząc miłego weekendu.... My wieczorkiem zmykamy do babci, zawsze na długie trasy wybieramy sie, kiedy Gusia idzie spać, bo niestety nadal ma chorobę lokomocyjną., ale dzielnie to znosi i kiedy sieczasem zdarza, zę zwymiotuje do wreczka mówi nić nić , czyli że nić sie niestało. To buziaki

Azuza
2008-03-22
18:27:29
Email
Wielkanocy jak bajka i smacznego jajka, tęczowych pisanek i dyngusa cały ranek, słońca wiosennego i uśmiechu promiennego! Niechaj Wielkanocne życzenia, pełne nadziei i miłości, przyniosą sercu radość w te świeta i w przyszłości. Tego wszystkiego życzę Wam kochane wrześniaczki i Waszym rodzicom. Zuzia z mamusią
FK
2008-08-20
13:26:40
Email
Dawno żadnej z nas tu nie było, ale Azuza wkleiła fotki Zuzi w dziale ze zdjęciami, więc to dało mi nadzieję, że jeszcze tu czasem zaglądacie. Może znów nawiążemy kontakt? Ja w tej chwili mam mnóstwo pracy, ale dziś wieczorem lub jutro obiecuję napisać co u nas słychać i wkleić jakieś fotki Krzysia. A tymczasem najlepsze życzenia dla Oka, bo chyba właśnie dziś kończy 2 latka. Eva - może też tu zaglądasz. Odezwijcie się dziewczyny!
FK
2008-08-23
00:02:31
Email
Chyba jednak już tu nie zaglądacie :( Ale będę cierpliwa i poczekam jeszcze troszkę. No i po troszku postaram się opisywać, co u nas słychać. Zacznę od postępów w mówieniu. Całkiem nieźle to u nas wygląda. Krzysiowi buzia się nie zamyka. Sporo mówi jeszcze po swojemu, ale poza tym dużo słów i proste zdania. Dopowiada końcówki w wierszykach i śpiewa ze mną piosenki :) Już dawno wydawało mi się, że ma słuch muzyczny, no i teraz się to potwierdza :) Dziś nas rozbawił, bo powiedział: "Nie ma lekko" :) Napiszcie jak to u Was wygląda! Pozdrawiam gorąco :)
Azuza
2008-09-01
21:54:33
Email
Oj cieszę się, ze wreszcie ktoś coś napisał. FK ja tu czasem zaglądam ale nie zawsze piszę bo głupio tak samej rozmawiać..... Teraz idę usypiać Zuzie bo coś się rozbrykała ale jutro rano obiecuja tu zagladnąć. Buziaki dla Krzysia. No i sto lat dla Olka...!!!!!!!!!!!!!!!!
Azuza
2008-09-02
22:20:40
Email
Obiecałam, że zaglądne więc piszę. Juz dawno tu nic nie pisałyśmy a nasze dzieciaczki dużo się zmieniły... Zuzia też już dużo mówi a najchętniej powtarza to co nie powinna, zaczęła też wymyślać sobie różne historie-po prostu kłamie... Teraz opiekujemy się nią na zmianę tzn. w ciągu dnia albo mąż albo mój tato w zależności od godzin pracy Artura, a po południu ja, wiec ma urozmaicony dzień i każdemu zawsze wszystko opowiada co robiła ... Poza tym to nadal korzystamy z pampersów, bardzo ciężko ją nauczyć sikać na nocniczek a juz nie mówiąc o kupce z którą to czasem są problemy. Jutro idziemy na bilans dwulatków....jak to szybko zleciało a jeszcze niedawno byli tacy maleńcy...
Azuza
2008-09-02
22:21:49
Email
No idę już spać bo rano do pracy... Jak tu zagladcie dziewczyny to piszcie co u Was. FK musimy ożywić to nasze forum. Dobrej nocki...
FK
2008-09-13
22:55:31
Email
Nie pisałam, bo 2 tygodnie byliśmy na wakacjach. Teraz muszę się odnaleźć w codzienności, ale obiecuję w tym tygodniu coś napisać. Pozdrawiam!!!
asnowak
2008-09-17
15:07:47
Email
Ciekawa jestem gdzie byłas na wakacjach? I jak tam po powrocie?
FK
2008-09-22
15:29:25
Email
Byłam w spokojnym i pięknym miejscu u przemiłych Gospodarzy :) Azuza wtajemniczając Ciebie - tymi gospodarzami byli właśnie asnowak i jej mąż :) I tym właśnie sposobem poznałyśmy się a Ola i Krzyś wspólnie się bawili. Niestety wszystko, co miłe szybko się kończy... Wpadliśmy w codzienność. Znowu mnóstwo pracy i stresu. Ale o przyjemnych rzeczach będę pisać. Krzyś ma dziś urodziny. Wczoraj była rodzinka, dmuchanie świeczki i prezenty. Krzyś się tak rozkokosił, że nie mogliśmy go wyciszyć i poszedł spać dopiero ok. 23. Asnowak - szykujecie Oli jakąś imprezkę? Już teraz najlepsze życzenia dla niej od nas. Azuza - dla Zuzi też wszystkiego naj naj. Trochę spóźnione, ale szczere! Napisz jak było na bilansie dwulatka. My się wybieramy w piątek. A w zeszłym tygodniu byliśmy u alergologa. Stwierdził, że alergię pokarmową mamy raczej za sobą i możemy odstawić leki :) Mamy tylko obserwować bacznie Krzysia wiosną, bo ponoś alergia na pyłki najczęściej się między 2. a 3. rokiem życia ujawnia. Mamy jednak nadzieję, że to nas ominie. Ściskamy gorąco. Jak będę miała chwilkę, to obiecuję jakieś fotki wstawić. Piszcie dziewczyny, piszcie!
Azuza
2008-09-24
10:32:36
Email
Krzysiu wszystkiego najlepszego!!!!!!
Azuza
2008-09-24
10:38:44
Email
Ale super, że się spotkłyście-to musiały być udane wczasy, zazdroszczę Wam:-) Ja właśnie jestem na urlopie ale niestety nigdzie się nie wybieramy bo mąż pracuje. Zuzia właśnie przechodzi kurację bo podczas badania kału wyszło jej, że ma jaja glisty ludzkiej. Poza tym wszystko w porządku. Naprawdę zazdroszczę Wam tego spotkania... Wklejcie zdjęcia bo jestem ciekawa jak się dzieciaczki zmieniły, w końcu juz dwulatki...
FK
2008-09-24
20:31:58
Email
O rety biedna Zuzia :( Życzymy z całego serca, żeby kuracja szybko poskutkowała. A tak w ogóle Azuza, to Zuzia miała jakieś objawy? Czy dlatego robiliście badanie kału?
asnowak
2008-09-25
22:14:52
Email
W sobotę robimy mega imprezę. Zaproszone wszystkie dzieciaki z rodziny, pełno balonów. dzisiaj Ole odiwedził kolega, Antoś ma roczek ale chodzi jak dwulatek a rozrabia ho ho.Ola trafiła na swojego. Ugryzł ją w policzek i to porzadnie. Niestety takie uroki dziecięcych zabaw. Chociaz Ola to wyjatkowy urwis, wczoraj to ona była agresorem. Tak zdzieliła 3 letnią koleżankę paletką do tenisa stołowego w głowę ze ta ma dzisiaj mega guza na czole.
asnowak
2008-09-25
22:17:01
Email
Wszystkiego naj najlepszego Krzysiu.
asnowak
2008-09-25
22:19:50
Email
A oto i Ola

asnowak
2008-09-25
22:23:49
Email
lato

asnowak
2008-09-25
22:26:32
Email
A to ja i Ola. Za miesiac znowu nas przybędzie

Azuza
2008-09-26
22:26:17
Email
Hej!Ola to już duża dziewczynka. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek! A co Ola będzie mieć siostrę czy braciszka?
Azuza
2008-09-26
22:30:38
Email
Jeśli chodzi o Zuzię to byliśmy nieświadomi , że może coś takiego mieć tym bardziej, że 3 miesiące temu badania miała robione. Teraz miała problemy z zaparciami i zawsze patrzyłam na kupkę czy nie jest bardzo twarda no i zobaczyłam małego białego robaczka więc odrazu spakowałam kupkę do badania i się okazało, że ma glisty. Nie będzie łatwo ale mam nadzieję, że się uda nam pozbyć tego problemu
Azuza
2008-09-26
22:32:30
Email
A propo powiększania rodziny to dzisiaj Zuzia się na mnie obraziła, (bo chyba przechodzi bunt dwulatka strasznie się złości i obraża) i mówi "mamo idź kup sobie nowego dzidzia"-nie wiedziałam co mam powiedzieć...
FK
2008-09-26
23:10:57
Email
Krzyś poznał Olę na zdjęciu mimo, że jest malutkie :) Wszystkiegi najlepszego jeszcze raz życzymy. Udanej imprezy! Ja może jutro coś więcej opiszę, bo dziś miałam beznadziejny dzień, więc idę spać, żeby go jak najszybciej zakończyć. Spokojnej nocki.
asnowak
2008-09-28
11:46:55
Email
I po imprezce, było super. Wystrzałowa swieczka na torcie, mega prezentów i głośne 100 lat
asnowak
2008-09-28
11:49:31
Email
Szybko te dwa lata zleciały

FK
2008-09-29
15:35:20
Email
Asnowak - cieszymy się, że imprezka się udała. A kiedy bilans dwulatka? My byliśmy w piątek, ale kiepsko to wypadło. Krzyś po szpitalu i po oparzeniu ma taki uraz do lekarzy, że zaczął płakać zanim doszliśmy do przychodni. A do tego w ogóle humor miał tego dnia zły i potem żałowałam, że nie przełożyłam tej wizyty na inny dzień. Pomiary mamy: waga 14,5kg, wzrost 92cm, więc jest to 90. centyl. Duży z niego chłopak. Niestety ciśnienia nie pozwolił sobie zmierzyć, ząbków nie dał obejrzeć. Dostał spazmów i właściwie nic nie mozna było zrobić :( Do tego trafiliśmy na panią doktor, która bała się płaczącego dziecka. Taka była nieporadna, że szok. Sprawdzała czy jąderka na miejscu są, ale bała się wziąć odpowiedzialność, więc nam dała skierowanie do chirurga, żeby sprawdzić. Do tego morfologia. Nie wiem jak Krzyś to znowu zniesie. Do tego chirurga zastanawiam się czy iść, bo my widzimy, że są na miejscu. Beznadziejna była ta lekarka. No a po tym wszystkim poszłam z Krzysiem na plac zabaw. Huśtawki były bez oparcia, więc usiadłam i wzięłam go na kolana. Huśtawka była polana atramentem albo czymś takim i załatwiłam sobie nowiutki płaszcz :( Tak więc dzień był do kitu :(
asnowak
2008-09-29
16:12:29
Email
uuto kiepsko naprawdę. Do chirurga w ogóle bym nie szła, po co małego stresować, bzdura jakaś. A wymiary no hoh o ale to duzy facet. Podejrzewam że ola nie wiele będzie miała mniej, ale zobaczymy. Zębów też na 100 proc.nie pokaże bo co to ona koń czy co> Byliśmy dzisiaj u lekarza - tak jak pzreczuwałam CHŁOPAK. Ale mam leżeć do 20 października, to juz nie jest fajne ale dobrze ze pod koniec a nie wcześniej.
Azuza
2008-09-30
19:00:29
Email
No to rzeczywiście kiepski dzień FK, ale Krzyś jest naprawdę dużym chłopcem-Zuzia jest drobniutka 12 kg i 86 cm. Ja wczoraj zamknęłam etap studiów-wreszcie mam tego mgr., no a teraz praca, dom itp...Asnowak gratulacje, bedziesz miała parkę.
agafa
2008-09-30
19:57:42
Email
hej Dziewczyny, ale miło że znów jesteście....tyle czasu mineło....niestety nie mam teraz zbyt dużo czasu na pisanie i przyznam że baaardzo dawno zaglądałam, ale jak widze wszystkie mamusie przy okazji 2 urodzin zaczeły wspominac i zajrzały tu...ciesze się niebawem i ja postaram sie nadrobic zaległości...za kilak dni...na razie Gusia chora, a my mamy napiety czas w pracy, ale w przyszłym tygodniu postaramy se zajrzeć tu z Gusią Pozdrawiamy serdecznie

asnowak
2008-09-30
20:58:20
Email
Oj leżenie mi nie leży zupełnie.
Azuza
2008-10-01
18:52:40
Email
Agafa super że znów do nas dołączyłaś. Ale Gusia wydoroślała-śliczna dziewczynka...
FK
2008-10-01
22:55:10
Email
Asnowak - fajnie, że chłopak. A leżenia nie lekceważ. Wiem, że to nie jest fajne, bo sama też przez to przechodziłam, ale jak trzeba to trzeba. Tyle tylko, że przy opiece nad Olą może nie byc Ci łatwo leżeć...
FK
2008-10-01
22:56:04
Email
Azuza - gratulujemy zakończenia studiów! Dzielna z Ciebie kobitka :)
FK
2008-10-01
22:57:50
Email
Agafa - Gusia prześliczna :) Fajnie, że jesteś. Jeszcze tylko Evy brakuje do kompletu, ale odezwała się w dziale ze zdjęciami, więc mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu. Dobrej nocki.
FK
2008-10-06
12:46:19
Email
Hej Dziewczyny, gdzie znów jesteście? Znów prawie zniknęłysmy z pierwszej strony! U nas ok. Krzys z niewielką moją pomocą recytuje "Wpadła gruszka do fartuszka" i spiewa "Domowe przedszkole" :) Poza tym mówi "Kocham mamunię" i "Kocham tatusia" i to jest absolutnie cudowne :) A ja chyba wystapię w reklamie Vanisha ;) W pralni powiedzieli mi, że nic z moim poplamionym płaszczem nie da się zrobić, więc go juz z bólem serca spisałam na straty, ale mama sie za niego wzięła i vanish sprawił, że śladu po plamie nie ma :) A co u Was? Asnowak - jak leżenie? Dajesz radę?
asnowak
2008-10-08
09:55:31
Email
Średnio mi to wychodzi, sporo leże no ale nie daję rady cały czas. Wczoraj trafił mni eszlak bo remont sypialni nie idzie tak jak powinien. Mężuś kupił samochód i mnie zostają ,,ochłapy;; na koncie. Zastanawiam się co zrobić, myśle nad strategią. Ola dzisiaj przy śnaidaniu powiedziała że nie lubi dźemu. Trzaska drzwiami regularnie a mi brakuje sił by egzekwować wymierzane kary.
asnowak
2008-10-08
09:56:58
Email
Gratulacje z powodu uratowanego płaszcza. Wczoraj kupiłam pierwsze niebieskie bodziaki, pajacyki. Mma nadzieję ze usg nie kłamie i to chłopak.
agafa
2008-10-13
20:55:45
Email
hej mamuśki i wrześniaczki, niestety u nas bardzo smutno, w zeszłym tygodniu praktycznie nagle zmarła moja teściowa ;((( nie chce tu zasmucać, dlatego tylko melduję się i piszę, że o Was pamietam. tylko jakos teraz trudno mi się zabrać do pisania, choć do nadrobienia sporo. Tak więc ściskam Was serdecznie, gratuluje cudownych dzieciaczków i tego wyczekiwanego maleństwa i jak tylko bedę mogła napiszę...pozdrawiam
FK
2008-10-13
22:12:54
Email
Agafa - bardzo mi przykro :( Trzymajcie się dzielnie!
FK
2008-10-17
23:09:41
Email
Co tam u Was? U nas zaatakowały zęby. Krzysiowi wychodzą trzy piątki jednocześnie. Dwie już się przybyły (przy sprawdzaniu o mało nie straciłam palca :)) a trzecia prawie prawie. Ale nie jest źle. Raczej go nie boli tylko swędzi i znosi to całkiem nieźle. Asnowak - jak się czujesz? Pewnie już coraz ciężej Ci jest. A Ola jak tam? Nadal urwisuje? Krzyś też się ostatnio troche rozbrykał. Szczególnie jak nie wyjdzie na spacer z powodu pogody, to po południu i wieczorem musi wybiegać co swoje po domu. Aż cały mokry jest po tym lataniu :) Pozdrawiamy i życzymy dobrej nocki.
asnowak
2008-10-19
14:57:36
Email
Ja leżę, leżę. Jutro wizyta zobaczymy. Chyba już mam skurcze, na razie nieregularne ale czasem ostro złapie.
FK
2008-10-21
11:30:29
Email
Asia - jak po wizycie? Wszystko ok?
asnowak
2008-10-21
15:08:29
Email
Witam, ok. Nadal mam leżeć bo do 26 powinnam donosić.potem pomału zaczynam wracać do aktywności, ale dobrze by było żeby maluch urodził się około 6 listopada. Jak znam nasze szczescie to jak nic urodzi sie 11 listopada, he he.Ola nie moze sie doczekać, codziennie luli lale, nawet pieluche jej zakłada.
FK
2008-10-27
11:53:23
Email
Asia dzis już 27. Mam nadzieję, że jeszcze jesteście 2 w jednym i mozesz sie już przestać martwić, że urodzisz za wcześnie. Cały czas 3mamy kciuki, żeby wszystko było ok. A ja kilka dni temu ucięłam sobie z moim synkiem pogawędkę o kobietach :) Krzys się obudził i powiedział "Kocham dziewczynkę". Na to ja się dopytuję: "A którą dziewczynkę? Jak ma na imię? Powiesz mamusi?". A Krzyś na to "Nie mogę" :) :) :) Taki tajemniczy jest :)
asnowak
2008-10-27
19:04:57
Email
Hej, ja już mało leżę, kończymy remont a dzidzi odechciało sie wychodzić. Mam 3 ogromne lustra w komandorze w sypialni wiec pewnie jak je zacznę polerować to się ruszy, ale z takimi drastycznymi metodami zaczekam do jakiegoś 3 listopada. Ola czeka na dzidzie. Pomaga nam wybrać imię, dzisiaj stwierdziła że to będzie Nowak. Tak czy owak będzie Nowak wiec rację ma, mała mądrala
asnowak
2008-10-28
10:27:37
Email
Ratunku, mój mąż ma kłopot nawet z montazem klamek w drzwiach!!!!
FK
2008-10-28
10:46:58
Email
No to chyba musisz wziąć sprawy w swoje ręce :)))
FK
2008-10-28
10:51:06
Email
A ja wczoraj byłam na takiej kontrolnej wizycie u ginekologa, do którego chodziłam będąc w ciąży z Krzysiem. Dwa lata minęły a ja się czułam jakby to wszystko było wczoraj. A jak zobaczyłam te wszystkie kobitki z brzuszkami, to im tak pozazdrościłam że ojej. Gdyby nie ten doktorat... No ale muszę najpierw zakończyć to wszystko :(
asnowak
2008-10-29
14:45:08
Email
To szybko zdobywaj tytuły i honory, bo poczuć ruchy dzidzi za drugim razem to jeszcze większa frajda.
FK
2008-10-30
16:07:11
Email
Ech... żeby to było takie proste...
asnowak
2008-11-03
12:56:41
Email
hej, mamy okropne nowiny. Ola jest na Odfdziale Dzieciecym. Zasłabła w niedziele rano, zupełnie straciliśmy z nią kontakt. Chyb areakcja na Zyrtec, który dostała wpiątek na wysypkę. W srode mam badani aneurologiczne. Teraz jest już wsyztsko super i rządzi na oddziale na całego. Mam nadzieję ze mały w brzuchu przeczeka.
FK
2008-11-03
13:50:37
Email
O rety Asiu :( Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Myślami jesteśmy z Wami. 3majcie się dzielnie! Ściskamy gorąco, szczególnie Olę.
asnowak
2008-11-05
14:00:40
Email
Na razie bez zmian, nowe badania, które nic nie wykazują.
FK
2008-11-05
20:56:57
Email
No to z jednej strony się trzeba cieszyć, że badania nic nie wykazują, ale z drugiej nieznana przyczyna to też nic dobrego... Ale jak się Ola czuje teraz? Wszystko w porządku? A maluch rozumiem trzyma się nadal brzucha mamy? Pozdrawiamy Was gorąco!
asnowak
2008-11-07
14:15:39
Email
Przeżyliśmy horror. EEG wykazało padaczkę. Neurolog zlecił tomografie by wykluczyć guza, krwiaki itp. Dzisiaj miała tomografie, wybudziła sie godzine temu z narkozy. Prawdopodobnie nie ma nic gorszego w tomografii. Czeka nas 3-4 letnie leczenie padaczki. Ale cieszymy się ze ,,TYLKO,, to.
FK
2008-11-07
22:54:12
Email
Asiu strasznie nam przykro :( Całym sercem jesteśmy z Wami! Trzeba mieć nadzieję, że traficie na dobrych lekarzy, którzy tak pokierują leczeniem Oli, żeby jak najmniej odczuwała skutki choroby. Ja znam osobę, która choruje na padaczkę i funkcjonuje zupełnie normalnie, więc na pewno tak też będzie w przypadku Oli. Głowy do góry! A my ze swojej strony obiecujemy się modlić o zdrówko dla Oli. Ściskamy Was bardzo bardzo gorąco!
asnowak
2008-11-10
09:27:18
Email
Hejj, wielkie dzięki. Jestesmy już w domu. Na razie wszystko ok, podjelismy leczenie. Lekarz prognozuje ze za 3-4 lata powinno być wszystko ok, ataki nie powinny sie powtórzyć. Najgorsze jednak czy wystapią jakieś skutki uboczne leku. Leki sa teraz nowoczesne co również znaczy -nie do końca przetestowane. Drugi maluch jakoś przestał się spieszyć, pewnie przeczeka do terminu.
FK
2008-11-10
20:19:03
Email
Dobrze, że już jesteście w domku. Trzeba myśleć pozytywnie - żadnych skutków ubocznych nie będzie i koniec kropka!!! A u nas... Zostałam na tydzień sama, bo uczę się do egzaminu. Krzyś pojechał z tatą do teściów. Wczoraj nie mógł usnąć wieczorem i wołał, ze chce do domu i do mamy :( Do tego mąż złamał sobie dziś rękę - gips na jakieś 4 -5 tygodni :( Tęsknię za nimi... Straszna pustka w domu :(
asnowak
2008-11-13
15:11:21
Email
Ola już wraca do siebie, na razie wszystko idzie ok. Niestety nieszczescia chodzą parami. Lekar zdopatrzył sie czegoś nie fajnego w pęcherzu malucha i jutro mam badania w Poznaniu na Polnej. Już nawet nie mam sił sie martwić.
FK
2008-11-13
16:49:13
Email
Asia musisz mocno mocno wierzyć, że wszystko będzie dobrze! Sprawdzą i powiedzą, że Mały bedzie zdrowy jak ryba. Inaczej być nie może. Ściskam Was bardzo bardzo gorąco.
asnowak
2008-11-15
12:30:07
Email
Faktycznie, badania wykazało ze jednak to jelito się wzdeło i wszystko z małym w porządklu. Ola też juz toleruje leki, wszystko wraca do normy. Pomału odpoczywam psychicznie. Wstaw jakies fotki Krzysia, ciekawe czy Ola go pozna.
FK
2008-11-15
22:43:14
Email
Uff... Cudownie, że z Maluchem wszystko w porządku. Cieszę się razem z Wami :)
FK
2008-11-15
23:12:24
Email
Jeśli chodzi o zdjęcia to my ostatnio mało robimy Muszę coś wyciagnąć od mojego taty, ale to już nie dzisiaj. Krzyś jest nadal u teściów. Przez kilka dni było wszystko ok, ale teraz znów zaczyna tęsknić. We wtorek zdaję egzamin i zaraz po nim jadę do moich chłopaków. Już się doczekać nie mogę. A jutro Krzyś jedzie na wieś do rodziny męża. Cieszy się, że świnki znów zobaczy :) Nawet wczoraj mówił "Kupimy świnkę" :)
asnowak
2008-11-16
16:41:53
Email
No jasne, niech napisze do Mikołaja. Ola póki co woła żeby jej kupić prezent, na razie bez szczegółów.
asnowak
2008-11-19
16:36:09
Email
Cezary Nowak urodził sie 17 listopada.

FK
2008-11-21
22:31:55
Email
Gratulacje :) Jaka fajna czuprynka :) Zyczymy Czarkowi dużo zdrowia i sczęścia w życiu! Rodzicom i siostrze tego samego! Ja już po zdanym egzaminie i jesteśmy znów w komplecie. Pozdrawiamy.
FK
2008-12-06
07:24:23
Email
Hej hej. Pewnie Asiu rzadko teraz tu zaglądasz, bo z czasem może być kiepsko. Jeśli jednak znajdziesz chwilkę, to napisz parę słów jak się chowa Czarek no i jak Ola go przyjęła. U nas ok, chociaż Krzyś ostatnio trochę gorzej sypia. Ciągle w nocy coś mu nos blokuje, tak, że trudno mu oddychać i przez to się budzi. Nie wiem, jaka może być przyzczyna. Nie wygląda mi to na katar uczuleniowy a na zwykły też nie bo trwa to zbyt długo - chyba już ponad miesiąc. Zastanawiam się czy to może być od zębów (piątki wszystkie naraz wychodzą), czy może to od suchego powietrza? Zobaczymy jak to dalej bedzie wyglądało. A co słychać u Zuzi, Gusi i Olka? Dziewczyny, jeśli tu jeszcze zaglądacie napiszcie coś koniecznie. Pozdrawiamy!
asnowak
2008-12-09
13:35:04
Email
Czarek jest bardzo grzeczny, dużo śpi, budzi sie co 3-4 godziny na jedzonko. Ola rozrabia na całego, bardzo sie cieszy z brata.

FK
2008-12-11
22:27:46
Email
Śliczne rodzeństwo :) Cieszymy się, że u Was wszystko ok. Krzyś często wspomina pobyt u Was. Pamięta Olę, świnki i Perełkę i że babki robił z piasku :) Pozdrawiamy gorąco!
Joanna26
2008-12-11
23:52:42
Email
Ale swietny koles! Na tym pierwszym zdjeciu jest przekapitalny:)))) Gratulacje z okazji narodzin mezczyzny z taka swietna czupryna!:)) Wszystkiego naj dla niego i siostrzyczki:)) No i dla mamy:)
FK
2008-12-24
00:00:12
Email
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia wszystkim Wrześniowym Niemowlaczkom oraz ich Rodzicom i Rodzeństwu życzy Krzyś z rodzicami :)
asnowak
2008-12-26
15:39:50
Email
Ale pech, doceniam życzenai zdrowych swiat. Ola wylądowąła wczoraj na zakźnym - grypa jelitowa. Gorączka ponad 40 stopni nie zbicia, stosowąłam nawet zimne kapiele. w szpitalu tez mieli kłopot ale udało się zejsc do 38 stopni.am nadzieje ze Czarusiowi zostanie darowane
FK
2008-12-27
17:47:15
Email
U nas też święta pod znakiem chorób. Krzyś mocno przeziębiony, a nas też grypa jelitowa dopadła. Jeszcze nie czujemy się dobrze. Mamy nadzieję, że Krzysia ta "przyjemność" ominie. Zdrowia życzymy Wam raz jeszcze.
Strona 119 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum