szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Wrześniowe niemowlaczki


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 58 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, następna
Napisano: Treść:
kiwi
2007-01-17
Email
No to się przenosimy z działu o ciąży bo juz nam głupio siedzieć tam....
agafa
2007-05-19
21:40:50
Email
Ach no i oczywiscie najwazniejsze,Azuza STO LAT STO LAT....NAJLEPSZEGO!!!:)od naszej trojki:)
Azuza
2007-05-19
21:50:58
Email
Dzięki Agafa :-) Wiesz co pocieszę Cię, moja Zuzia ostatnio też zasypia jak ktoś z nią leży, mało tego wpycha się nam do łóżka-tak mruczy nad ranem, budzi się co chwilę, że w końcu ją biorę do siebie i wtedy śpi. Właśnie ją uśpiłam a teraz sama się kładę bo jestem padnięta. Dobrej nocki
agafa
2007-05-19
21:55:11
Email
To u nas bardzo podobnie, czytalam gdzies, ze dzieciaczki miedzy 8 a 12 miesiacem, maja okres pod haslem tylko mama. u mnie by sie to zgadzalo, Guska uwielbia zasypiac przytulona do mnie, a jak odchodze to plakusie...nic to, wyrosna:) sciskamy i kolorowych snow wszystkim mamusiom i ich skarbosiom ( chyba przez "o" z kreska?, cos podupada moja polszczyzna) papa
hallo
2007-05-19
22:56:18
Email
no jakby się zgadza z tym 8-12, serio. tymczasem nadrabiam zaległości ślubne

hallo
2007-05-19
22:56:36
Email
.

hallo
2007-05-19
22:57:03
Email
.

Azuza
2007-05-20
11:28:26
Email
Hallo ale Ci włosy teraz urosły, dawno brałąś ślub bo teraz to masz długie? A z tym 8-12 to też się zgadzam mój Buziak nic tylko jak zobaczy, ze ktoś chce ją wziąc od mamy to zaraz robi tuli tuli do mamusi, słodkie to :-) A ze spaniem to coraz gorzej, dziś jak wstałam rano do Kościoła to Zuzia zaraz na równe nogi, a normalnie śpi godzinę dłużej. A poza tym w nocy często się budzi i zaczęła ssać smoczek, do tej pory nie lubiła a teraz sama sobie bierze. Och Te dzieciaczki...
hallo
2007-05-20
13:56:57
Email
kilka dni temu znowu obcięłam. właśnie wróciliśmy z basenu, tym razem byliśmy na nauce pływania z instruktorem panem Wodnisiem ;-)rewelacja, już prawie umiemy krytą żabką, hihi... fajowe zabawy, ćwiczenia i mnóstwo dzieciaczków! a Wy? wybieracie się kiedyś? eva?
FK
2007-05-20
23:43:00
Email
Hej. Dawno nic nie pisałam, bo bardzo zajęta jestem teraz. W dużym skrócie: mamy drugi ząbek, 71cm i 9,1kg. A w klacie 47 ;) Poza tym Krzyś wczoraj pierwszy raz został na dłużej bez rodziców i zasypiał bez cycusia. Byliśmy w Warszawie na ślubie mojego brata. Babcia mówiła, że Krzyś zniósł to dzielnie (chyba lepiej niż mamusia). Chociaż w nocy ciut niespokojnie spał i budził się z płaczem. No ale już jest dobrze :)
FK
2007-05-20
23:45:06
Email
Piękne zdjęcia ślubne. Ja też lubię takie oglądać :) Nasze oczywiście też wstawię, ale już nie dzisiaj, bo padam na nos ze zmęczenia. Dobrej nocki!
Azuza
2007-05-21
07:47:42
Email
FK ale dyży chłopak z Twojego Krzysia, dużo waży.No ale mężczyzna powinien być odpowiednich rozmiarów!!! Krzysiu, Zuzia też ma drugiego ząbka... :-)
FK
2007-05-21
09:12:05
Email
Krzyś do Zuzi: To chyba musi być przeznaczenie ;)
asnowa
2007-05-21
10:48:20
Email
Hej moja Ola to gigant chyba nikt jej nie przebije 82 cm, 9200 a włosy mega długie musze ...jej zmierzyć

asnowa
2007-05-21
10:51:14
Email
ale jak widać kitki juz są spore. Zreszta najważniejsze ze wcale nie choruje, wczoraj poszła spać o 21 i obudziła sie dzisiaj o 8.30 zeby zrobić kupkę. Mój mąż mówi o drugim maluchu ale ja sie śmieję że to chyba nie ze mną na to on , że ze mną wychodzą fajne dzieciaki a to cwaniak!!!
asnowa
2007-05-21
10:52:27
Email
A wszystko to żywa reklama naszego powietrza i zdrowego wyzywienia www.podbrzozami.com
Azuza
2007-05-21
12:58:51
Email
No rzeczywiście mały gigant no ale chyba Ty i Twój mąż też nie należycie do najmniejszych, bo skąd by taka dzidzia duża była.
Azuza
2007-05-21
13:01:13
Email
Dziewczyny czy u Was dziś też taki upał? Ja mam pytanko jak ubieracie swoje dzidzie jak jest tak ciepło. Napiszcie dokładnie, bo ja ciągle nie wiem jak ubrać małą żeby jej nie przegrzać i zeby też za bardzo nie rozebrać
agafa
2007-05-21
13:39:44
Email
hej dziewczeta:) no w koncu sporo do czytania, a niejak ostatnio nowelki, hihihihi:) wiem,wiem, zapracowane jestescie...u nas weekend tez pracowity w sensie wojazy:)))a w tym tygodniu Robert ma na 12 wiec rano chodzimy razem na spacerki, bo tutaj tez straszliwy upal, i jak tu dogodzic zimno zle goraco tez nie dobrze:( mamy dzis 29 st. wiec ja jestem za nagoscia;0 hehe, tzn body i krociutkie spodenki, jak nie ma wiatru to nawet bez skarpetek...Guska swietnie tak sie czuje. Ostatnio spotkalam sie z kolezankami-mamami juz 1,5 i 5 letnich bobasow i one tak robily, ponoc dzieci do 3 roku sa tak wyposazone by bylo im cieplo i ponoc nawet jest im cieplej niz nam staruchom:) jak wczoraj dalam Gusce skarpetki to potem miala spocone stopki...
agafa
2007-05-21
13:41:43
Email
oczywiscie na wszelki wypadek biore cos dluzszego, no a na dluzszy wyjazd, lub spacer to juz obowiazkowo, nawet rajstopki zabieram w razie czego, bo teraz pogoda taka zmienna
agafa
2007-05-21
13:46:28
Email
ach, te dzieciaczki, dzis Gusia tak strasznie probowala mnie namowic do zabawy by tylko nie spac, chociaz oczka juz sie jej kleily. wyprawiala cuda w łóżeczku, w końcu niestety skonczylo sie placzem i to takim ze oaz mi jej szkoda bylo...Gusia zaczyna zachowywac sie jaj duze dziecko, wymusza placzem, a nawet udaje placz, nie wiem jak ja przekonac by polubila spanko...macie pomysl? z tego co widze to roznie u naszych wrzesniaczkow jest, ale od 21 do 8:30 u szczyt marzen...GRATULUJEMY:) ale od dwoch nocy i GUska troszke lepiej od 20:30 do 3, wtedy picie i 0 6 mleczko tradycyjnie:) a rano to juz roznie
agafa
2007-05-21
13:49:08
Email
FK! trzeba bylo dac znac, moze udalo by nam sie spotkac, nastepnym razem jak bedziesz u brata daj znac:)
agafa
2007-05-21
13:51:07
Email
Ale sie rozpisalam ale korzystam poki Gusia spi, Jagodka tez czuje ze przytyla, odkad daje jej kaszke manna i mleko nie tylko swoje...ale na wazenie czekamy do nastepnego wazenia, czyli 30 maja...sciskamy
agafa
2007-05-21
13:53:59
Email
ojoj ale namotala;/ wazenie bedzie podczas kolejnego szczepienia ( tak mialo byc:))a jeszcze jedno, oczywiscie smaruje Gusie kremem, wszystkie odkryte miejsca, czyli i raczki i nozki tez...udanego dnia :)
agafa
2007-05-21
14:53:46
Email
hej hej to jeszcze raz ja...Gusia wciaz spi a obiadek gotuje sie:) zapomnialam o najwazniejszym co dzis mnie spotkalo...wstalismy rano kiedy GUsia juz rajcowala w lozeczku kiedy mnie zobaczyla tak sie mocno ucieszyla i najpierw powiedziala nana, a potem MAMA, ciesze sie jak glupia bo to byl pierwszy raz w wykonaniu Gusi, pewnie jeszce nie swiadomie, ale to tak wygladalo jakby powiedziala do mnie, az mi dreszcz przeszedl nie mowiac o wzruszeniu:)jak GUsia juz bedzie mowic swiadomie to pewnie bede chlipala jak bobr
FK
2007-05-22
23:43:54
Email
Widzę, że nie macie siły pisać przez ten upał. A jak Wasze Maluszki znoszą taką pogodę? Krzyś chyba nie lubi upału. Bardzo jest marudny. A do tego wczoraj bardzo bolał go brzuszek :(
FK
2007-05-22
23:48:25
Email
Mam jeszcze pytanie o ząbki. Czy u Waszych dzieciaczków wychodzą prosto? U Krzysia pierwszy wyszedł normalnie, a drugi wychodzi pod kątem. Pokazywałam to lekarzowi, jak byliśmy na kontroli. Powiedział, żeby się nie przejmować, bo Krzyś go sobie wypchnie językiem. No ale dziwne to dla mnie jest. Myślałam, że ząbki idą krzywo, jak nie mają miejsca, ale przecież dla tych pierwszych miejsca jest pod dostatkiem
FK
2007-05-22
23:49:49
Email
Agafa - umknęło mi, że jesteś z Warszawy. Jak będę kiedyś na dłużej, to dam znać :) Pozdrawiam
agafa
2007-05-23
07:35:51
Email
dzien dobry mamusie! dzis tez zapowiada sie na goracy dzien.FK trzymam Cie za slowo:)
agafa
2007-05-23
07:41:01
Email
Gusia nie chyba lepiej znosi upaly od mamy, choc my staramy sie nie wychodzic na spacerki od 12 do 15, teraz robimy dwie sesje jedna przed poludniem, druga po poludniu, a jak nam malo to poludnie na balkonie, gdzie mamy tcien i sloneczko po polowie:) wczoraj bylismy u chrzestnej Jagodki i tak sie spocila w samochodzie, ze mam obawy czy nie skonczy sie przeziebieniem, bo wyszlysmy to w cien gdzie byl lekki wiaterek, na razie tylko kicha, moze bedzie dobrze:)
Azuza
2007-05-23
07:41:55
Email
Hej, hej!Upał okropny,nawet się nic nie chce a roboty pełno.
agafa
2007-05-23
07:52:25
Email
FK tez sie tak zastanawiam nad tymi zabkami, bo Gusie tez wedlug mnie jeden rosnie nie rowno z drygim, i choc to minimalna roznica, to jednak jest, tez spytam o to lekarza...poki co nie martwmy sie, za kilka lat nasze dzieciaczki beda scerbate i wyrosna drugie na pewno prostrze:):):) a-ha, Guśka nauczyla sie udawac kichanie, sama zaczela to nasladowac, poczatkowo nie wiedzielismy co robi, bo jej a-psik ciut ;)rozni sie od w wykonania doroslych, tym bardziej mamy ubaw po pachy:):):)a Wasze malenstwa, co wydziwiaja?:) serdeczne pozdrowionka
agafa
2007-05-23
07:54:29
Email
Hejka Azuza, dokladnie, a to dopiero poczatek dnia...pozdr.:)
agafa
2007-05-23
08:04:57
Email
zapomnialam bym o najwazniejszym z wydarzeniu z minionych dwoch dob:) od dwoch nocy Gusia przesypia od ok. 20:30 do ok 6:00 jestem w siodmym niebie, choc i tak budzie sie i sprawdzam co u Guski i nie dowierzam, ciekawe co jest tego przyczyna, hm...:)
Azuza
2007-05-23
09:04:45
Email
A u nas 3 pobudki w nocy,
aniasz
2007-05-23
09:55:15
Email
a u nas ze spaniem znowu małe problemy :( Sara ma straszny katar a od tego kaszelno i ciężko jej się oddycha, dlatego kręci się cały czas i chcąc niechcąc rozbudza. POza tym te upały też nie sprzyjają dobremu wysypianiu się. Na szczęście humor dopisuje jej cały czas :) Ale ja 'zazdroszczę' mamusiom które mają czas na dwa spacerki :) ja z Sarą wynurzam się popołudniu do ogrodu, nie chce mi się nigdzie chodzić, no ale w sumie co to za różnica, powietrze to powietrze. MIłego upalnego środka tygodnia życzę :)
eva
2007-05-23
11:21:16
Email
u nas też nocki z kilkoma przerwami w spaniu od 2 do 8 czy nawet 10!!!, czadem dam małemu tylko sie napić i dalej zasypia, ale często jest tak, ze po prostu chce "porozmawiać z nami" albo "pośpiewać nam trzymany na rękach, lub w łóżku miedzy nami. Nie mogę się doczekać całej przespanej nocki, już chyba zapomniałam jak to jest właściwie. Poza tym te upały trochę osłabiają zapał Olka do wiecznego brykania, humorek różnie, ogólnie nie narzekam. A spacery... 2 razy dziennie, raz z tztusiem przed południem, potem najczęściej wspólny popołudniowy - nie mamy własnego ogrodu, więc my spacerujemy, pozdrawiam
Azuza
2007-05-23
11:40:45
Email
A my właśnie wróćiliśmy z naszego opgródka, Zuzia się przespała i trochę zgłodniała. Ja też marzę o przespanej nocy...ale na to chyba trzeba będzie trochę poczekać. Aniasz, Sara się przeziębiła czy to może alergia?
agafa
2007-05-23
12:37:57
Email
Aniasz, ja zazdroszcze mamusiom ogrodow:( strasznie mi sie marzy domek wlasny i ogrodek, na naszym osiedlunie ma spescjalnie duzo zieleni, drzewka mlode, wiec i ani cienia cienia:( chodzimy do lasku ale niestety werdrujac musimy mijac samochody, spaliny, beton, uf:( hihi, za 2 dni znow weekend:):):)
agafa
2007-05-23
13:01:56
Email
eh! nie dlugo skonczy mi sie "laba", wracam do pracy, a od pazdziernika wznawiam studia. mam niezlego stracha, czy sprawdze jako mama, studentka i kobieta pracujaca,a zapomnialabym jeszcze rola zony, a i jeszcze jedna - kochanki...:) ale te kobietki sie maja, ale skoro tyle jest dzielnych babeczek na swiecie to i moze ja dam rade...swoja droga podziwiam takie zorganizowane mamusie...buziaki wszystkich mamus i ich skarbow
aniasz
2007-05-23
16:13:06
Email
hmmm... właściwie to do końca nie wiadomo skąd ten katar. Przeziębiona na pewno nie jest, a na alergię to raczej też nie jest. Stawiamy na zęby. Od nich robi sie katar, a że moje dziecko to leń nawet pod względem odkaszliwania to jej to wszystko osiada na gardle. Mała masakra !!! A co do ogrodu to macie rację, żaden spacer go nie zastąpi. Chodziło mi bardziej o to że jesteście w domu z dziećmi, ja natomiast pracuję i to ostatnio coraz więcej :(
aniasz
2007-05-23
16:15:23
Email
agafa życzę powodzenia w ogarnięciu tego wszystkiego. Ja momentami mam ochotę normalnie uciec. Dom, dwójka dzieci, praca, i wisząca nade mną obrona pracy magisterskiej (którą musze jeszcze napisać) ale w końcu do odważnych świat należy :)
agafa
2007-05-23
18:58:54
Email
oj Aniasz rozumiem CIe doskonale, jesli chodzi o magisterke. co do obowiazkow to na prawde podziwiam! i zycze duzo sil i wytrwalosci:) pewnie nie mozesz doczekac sie urlopu...dziwczyny jakie plany wakacyjne? my raczej tylko wyjazdy weekendowe, dobre i to:)dzis na objadek byl szpinak, calej trojce smakowal:)
agafa
2007-05-23
19:01:00
Email
Aniasz a czemu coraz wiecej pracujesz, oszczedzaj sie i pamietaj tez o sobie, rob sobie przyjemnosci:):):)
hallo
2007-05-23
20:11:38
Email
aniasz - nie poddawaj się, ja też ledwo zipię, ale zipię!! przynajmniej będziesz spełniona, spoko, spoko. u nas dodatkowa jazda bo wszyscy pracują, więc Bąboladka jest wożona od cioci do cioci, od babci do babci, jazda w pełni!! wariactwo. ale jest zadowolonym dzidziusiem, luz. teraz nawet poszła spać, żebym mogła zacząć nieprzespaną noc przy komp, ha! całuski dla Bimbaków!
agafa
2007-05-23
20:29:57
Email
Gusia tez wlasnie zasnela, ale ciezko dzis bylo jej zsnac:(:(:( plakala, poczym juz prawie zsypiala, zeby znow podniesc noge do gory albo prewrocic sie na bok albo wkladac raczki do buzi, wiec sama sie wybudzala i znow placz i tak wiele razy, ciekawe ja tej nocy beda spac nasze szkraby, oby do rana:):):) a my ziwczyny zrobmy sobie super wieczor, dobra ksiazka, film, kapiel, albo samorealizacja:) milego wieczoru i nocy:):):)
FK
2007-05-23
21:22:20
Email
No tak... dzidziuś, praca i nauka, to niezłe wyzwanie. Też wiem coś o tym. Próbuję pisać doktorat, ale kiepsko mi idzie :( Czasu bardzo mało i wiary w to, że się uda też coraz mniej. Ale jak się nie uda, to trudno. Nie zamieniłabym mojego Krzysia nawet na 1000 doktoratów :)
FK
2007-05-23
21:26:32
Email
Agafa, ale jak u Gusi te ząbki wyglądają? Bo u Krzysia naprawdę dziwnie. Mniej bym była zdziwiona gdyby ząbek był odchylony do tyłu lub do przodu, ale on w ogóle rośnie tak pod kątem. Tzn. górna krawędź ząbka nie jest równoległa do dziąsła. Jak spojrzeć z góry na dziąsła to te dwa ząbki wyglądają koło siebie mniej więcej tak: /- No może ten kąt jest trochę mniejszy, ale ogólnie układ tak wygląda. Dziwne co? Sama nie wiem co o tym myśleć.
FK
2007-05-23
21:28:53
Email
O rety ale walnęłam opis... hihihi Skrzywienie zawodowe. Wybaczcie - matematyczka ze mnie wyszła :)
FK
2007-05-23
21:48:56
Email
No i wreszcie obiecane zdjęcia ślubne

FK
2007-05-23
21:49:43
Email
I jeszcze jedno z bliska

Azuza
2007-05-23
21:52:57
Email
hej, hej zapracowane mamusie! właśnie mój bobas usnął i mam chwilkę dla siebie. Agafa ja też od października wracam na studia, teraz mam dziekankę-został mi jeszcze 1 rok do mgr już się boję jak o tym pomyślę... A pzrez te upały Zuzia jest taka wymęczona. Jutro jedziemy do lekarza po nystatynkę bo w buzi zrobiły jej się 3 takie malutkie ranki, już kiedyś miała coś takiego. Z dzidziolami cały czas coś to zęby, katar, nieprzespane noce ale i tak nie wyobrażamy sobie życia bez nich...
agafa
2007-05-24
13:32:29
Email
witajcie! FK Gusi z tego co opisujesz ( swoja droga bardzo fajny obrazowy opis:)) to GUsi zabki rasna nieco inaczej, tzn na skos to bardzo minimalnie, ale wlasnie jeden odchylony do przodu porownujac z drugim. musimy to skonsultowac u lekarza!
agafa
2007-05-24
13:40:11
Email
Azuza ja dokladnie mam taka sytuacje na studia, wracam na V rok:) i bardzo mi zalezy zeby obronic sie jak najszybciej!!! fajnie ze jest nas wiecej :) moze sie od Was naucze jak sie dobrze zorganizowac i jeszcze miec czas dla siebie, ibyc happy:) bo uwazam ze bez tego to trudno jest miec sile i checi na to wszystko. Ja to sie strasznie ciesze ze moj maz jest bardzo prodzinny i rozumiemy "potrzeby " mamus ( przynajmniej moje,hihihi:)wiec moge liczycna jego wsparcie. pozdrawiam dzielne mamuski:)
agafa
2007-05-24
13:42:02
Email
wciaz upal...rano wybralismy trojeczka na spacer i zrywalismy polne kwiatki,zs Guski mala romantyczka:)pa
agafa
2007-05-24
14:10:05
Email
a i jeszcze jedno - wrocilam do klubu mam z nieprzespanymi nocami:( dzis o 3 pobudka i przez 45 minut usypianie, a ranna pobudka o 5 i do 6:30 zachecanie do zabawy ...teraz rqazem piszemy bo GUsia od 11 nie spi i jak widac nie zamierza, a mialam pouczyc sie angielskiego, same niespodzianki te nasze malenstwa, ale fakt - to nasze najcudowniejsze SZCZESCIA :) BUZIAKI
agafa
2007-05-24
15:03:19
Email
Jagodka spi....znow z oporami:( chyba znów zębole, ech niech juz w koncu wyjda!!!zajrzalam jeszcze na cxhwilunie, bo mialam zapytac: Aniasz to w buzce to jakis stan zapalny? i jak Zdrowko u Dzidzila Aniasz i zreszta wszystkich dzidzili:) u nas na szczescie spocone plecki Guśki przeszly bez echa-ULGA! i jeszce jedno FK niesamowity welon, pierwszy raz taki widzialam PIEKNY :) oki, ide do nauki, poki mala spi
agafa
2007-05-24
15:07:17
Email
Oj mialo bys dzidziole, poprawiam bo dzidzile to jakos nieładnie brzmi...p.s.postanowiłam pisać polskimi literami, bo sama siebie czasem nie mogę dobrze odczytać;/ całuski
hallo
2007-05-24
16:08:07
Email
no to Laski - bierzcie się w garść i się kształćcie ( fajny wyraz ). ja obroniłam dyplom ( na podyplomowych ) w styczniu - ale wtedy Bąboladka była grzeczniejszym dzidziusiem trochę... tylko późno chodziła spać ( o 4 rano ). teraz chodzi spać o 20/21 i śpi pięknie do 7/8 - także pracuję nocami. ale spoko, podobno kawa jest strasznie zdrowa, hehe
aniasz
2007-05-24
16:29:04
Email
ja nie narzekam na swoje zapracowane życie, może musiało to tak zabrzmieć. Tak naprawdę strasznie lubię być zajęta :) wtedy naprawdę czuję że żyję. Sara rycha jak stary chłop hehe ale to dobrze, bo przynajmniej wszystko jej wychodzi, tzn. nic nie osiada na płucach i oskrzelach. A w buzi nic jej się nie dzieje, więc nie wiem skąd pytanie czy to stan zapalny :) generalnie czuje się bardzo dobrze, humor dopisuje jej jak zawsze, w przeciwieństwie do mnie. Odwiedziłam wczoraj koleżankę z którą strasznie długo się nie widziałam, no i troszkę się rozpędziłyśmy wypijając 3 butelki winka, oj moja biedna głowa :( aha nie wiem czy wam wspominałam, ale od jakichś 2 tygodni nie karmię już Sary piersią. Definitywnie się rozdziliłyśmy pod względem żywieniowym :) może zabrzmi to brutalnie, ale cieszę się z odzyskanej wolności, karmienie było dla mnie strasznie stresujące :) buziaki
agafa
2007-05-24
20:19:45
Email
Aniasz przepraszam to bylo pytanie do Azuzy, tez na "A":/
agafa
2007-05-24
20:51:45
Email
hallo, co robisz, że tak ładnie śpi, z zasypianiem też nie ma problemu, Gusia znów nie mogła zasnąć:( a dziś na dworze to przez 10 minut nie mogłam jej uspokoić, chciała zasnąc, ale wszystko jej "nie pozwalało". najgorsze Ze coraz bardziej i dlużej sie zachodzi, jakby tak sie wyuczyła i nie umiała płakać inaczej, aż serce mi się kraja:(:(:( doradźcie jak postępować, zeby nie weszło jej to w nawyk!kiedy próbuję ją pocieszać, daje smoka płacz sie nasila, jakby miała nawet mnie serdecznie dość...zastanawiam się czy moze być tak, że Gusia potrzebuje wypłakac sie przed zaśnięciem, może odreagowuje wrażenia i powinnam nie interweniować...może to absurdalnie brzmi, ale próbuje znależc przyczyne
agafa
2007-05-24
20:56:59
Email
co do karmienia persią to mam już coraz mniej mleczka, a od wczoraj Guśka nie bardzo chce ssać, nie wiem czy nie dobre czy mało treściwe, tak czy siak,również zbliżamy sie do końca karmienia cycem;mam mieszane uczucia zjednej strony już tego potrzebuje, z drugiej chyba będzie mi tego brakować ( przynajmniej na początku), ale w końcu też podrinkuje:)
agafa
2007-05-25
15:09:18
Email
hej wrześniaczki:) jak sie miewacie w ten upalny dzień? kochane mamusie RATUJCIE. DZiś Gusia przeszła samą siebie, z jej zasypianiem jest coraz gorzej, szczerze mówiać nie wyobrażam sobie że może być gorzej! dopiero zasnęła, usypianie trwało 1 godz, 10 minut...bez sensu, czuje że Gusia zaczyna wyrabiać już sobie pewne nawyki i jak w pore tego nie przerwiemy to będzię ciężko, nie wiem skąd jej, traktowanie snu jako czegoś złego, jakby przeżyła jakąś traume. kiedy kłade ja do snu robi tysiąc innych rzeczy, zęby tylko nie spać, jak już sie tym zmęczy zaczyna marudzić, potem płakac i w końcu zachodzi sie bez opamiętania, a teraz to zaczęła sie jakoś dziwnie wyginać do tyłu i już (wydaje mi się) zaczęła sinieć, jak pisałam wcześniej pocieszanie, głaskanie, mówienie szeptem., "sz..." poklepywanie, nie przynosi poprawy, czasem nawet potęguje jej płacz, więc staram się tylko czuwać przy niej, czasem uspokoi sie i daje jej smoka i zasypia a czasem...trwa to wieki!!! martwię się bardzo o nią, i żę nie potrafie zrozumieć własnego dziecka i jej zachowań...wydaje misię że nie jestem złą matką, ale po takich akcjach, to już sama nie wiem, imam cholernego doła...kurka co robie nie tak? może powinniśmy wybrać sie do jakiegoś psychologa dziecięcego, a może to jakiś taki etap i samo przejdzie...proszę pomóżcie, poradźcie, czuję że takie zachowanie nie jest normą, może coś ją boli...myśleliśmy że to przez zęby, ale dziwne, że zawsze tylko przy zasypianiu, a może nie dziwne, sama nie wiem, jestem skołowacona i załamana:(:(:( mam nadzieje, że u Was wszystko dobrze:) i dzieciątkom humorki dopisują, u nas gdyby nie to zasypianie, byloby super.pozdr
agafa
2007-05-25
19:54:17
Email
dobry wieczór mamusie i dzieciaczki, rozgorzała dyskusja w rzuconym przeze mnie temacie, wiem ze dobre z Was mamy:) wiec jak macie jakieś rady, albo potobne problemy-zajrzyjcie. Gusia już usnęła, miała jeszcze być jak zwykle kąpiel, ale "padła" przy butelce, robert zaraz wróci z zakupów, to może zrobimy sobie fajna kolacyje:) miłego wieczoru kochane :)
FK
2007-05-26
12:53:01
Email
Agafa - rzeczywiście masz straszny problem z tym zasypianiem :( U nas bywa różnie. Wieczorem i w nocy Krzyś zasypia najczęściej bez problemów, ale może dlatego, że przy cycusiu. W dzień już go piersią nie karmię. Na spacerze zasypia bez problemów, a w domu zależy kiedy. Czasem usnie sam, ale to się zdarza raczej rzadko. Najczęściej trzeba go usypiać. Jak jest spiący, to robi się strasznie marudny. Trze oczy i płacze. Próbowałam go usypiac na rękach, ale nie daję rady, bo waży juz ponad 9kg. Zresztą to chyba rzeczywiście nie jest dobre, żeby przyzwyczajać dziecko do takiego zasypiania. Kładę go więc do łóżeczka, daję smoczek, kołyszę (mamy łóżeczko z funkcja kołyski) i głaszczę. Nigdy nie zostawiam go samego, jak płacze. Czasem zaśnie po kilku lub kilkunastu minutach, ale parę razy zdarzyło się też, że usypiałam go ok. godziny. Nie mam pojęcia od czego to zależy.
FK
2007-05-26
12:58:16
Email
A jak Wasze Maluszki znoszą te upały? Krzyś chyba nie bardzo. U nas w mieszkaniu jest skwar. W dzień się tak nagrzewa, że otwarte okno w nocy nic nie pomaga - i tak jest duszno i gorąco. Krzyś zazwyczaj przesypia całą noc, a dziś budził się kilka razy, popłakiwał i chciał cycusia. Myślę, że pić mu się bardzo chciało. Ja już marzę, żeby się chłodniej zrobiło.
agafa
2007-05-27
15:15:12
Email
hej hej:) upały nie możliwe!!!!!!rano do południa zaliczyliśmy las, ale nawet tam nie najlepiej...komary, mrówki, latające robaczki, a przez te upały wszystko drażni:( Gusia ostatnio usypia ze mną lub Robertem na łóżku i jest duuużo lepiej:)
agafa
2007-05-27
15:19:06
Email
wczoraj byliśmy na turnieju tańca dzieci z e szkół podstawowych, ciekawa byłam reakcji Gusi: głośna muzyka, dużo ludu, skaczące dzieci, a Gusia była wniebowzięta, nawet biłą brawo i robiła hopsa z muzyką...może mała tancerka z niej będzie:)po chrzestnej, hihihihi....serdecznie (bo gorąc to mamy) pozdrawiamy...jak macie chwilke, napiszcie co u Was? jak zdróweczko, humory, jak ogólnie weekend mija...?pa
agafa
2007-05-28
13:48:03
Email
hej hej, gdzie jesteście, chyba nie zanudziłam Was moimi wpisami:( sorki, całymi dniami siedze tylko Guśką, jestesmy stosunkowo świeżymi lokatorami i nie znamy za dobrze sąsiadów, choć tu same młode mamusie i tatusiowie:), brakuje mi rozmów:( dlatego czasem zbyt sie rozpisuje...przesyłamy mocne całusy i jesteśmy bardzo ciekawe co u Was!!! buziaki
FK
2007-05-28
15:51:53
Email
Agafa - no co Ty, nikogo nie zanudziłaś. Ja czasem zwyczajnie nie mam kiedy napisać. Koniec semestru, więc mam mnóstwo sprawdzania kolokwiów i prac zaliczeniowych. A co u nas nowego... Krzyś nauczył się robić papa i sprawia mu to ogromną frajdę :) Oprócz tego uwielbia huśtawki. Niestety coś z tym zasypianiem u nas też nie bardzo. Wczoraj wieczorem bardzo płakał. Oczy miał zamknięte i płakał... Skończyło się utulaniem na rękach. To chyba przez tę duchotę i upał.
Azuza
2007-05-28
21:34:29
Email
Hej, hej my też nie miałyśmy czasu, byłyśmy u mojego brata kilka dni i nie miałam internetu. Ale już jesteśmy. U nas z zasypianiem też ostatnio kłopoty ale to przez upał, w domku mamy tak nagrzane od słońca, że po prostu ciężko zasnąć. A tak poza tym to mieliśmy mały wypadek-Zuzia wszędzie się podnosi, nawet w foteliku samochodowym i gdy była jeszcze nie zapięta pasami chciała wstać i wypadła , no i było dużo płaczu i siniak na główce kochanej.Tak wiec nie mozemy już Zuziaczka spuszczać z oczu bo ciągle coś robi ani chwili nie posiedzi spokojnie. Wczoraj Zuzia była pierwszy raz w Kosciółku (no oprócz chrztu), w połowie mszy tatuś musiał wziąc córcię na zewnatrz bo jak zaczęła śpiewać swoje aaaaa, to zagłuszała księdza no ale potem słodko zasnęła. Eva a jak Olek zachowuje się w Kościele bo Wy już go wcześniej braliscie? Agafa wcale nikogo nie zanudzasz to bardzo dobrze, ze ktoś coś pisze.Ja już też postarm się tu zagladać. Agafa dzięki za miłe słówka przy zdjęciach :-)
Azuza
2007-05-28
21:45:13
Email
Wiesz Agafa czytałam Twój HELP i wiesz u nas to jest tak, że Zuzia zasypia przy piersi a jak nie to po prostu kładziemy się z nią ja lub mój mąż, przytulamy i wtedy jej łatwiej zasnąć. Wtedy kładziemy ją do łóżeczka ale nad ranem budzi się często i wymusza na nas żeby ją wziąć do naszego łóżka a jak ją weźmiemy to słodko śpi. No i tak to jest z tymi maluchami, takie małe ale już wiedzą czego chcą a my chcemy się wyspać więc się nie opieramy tym zachciankom.
FK
2007-05-28
22:35:13
Email
Znów było ciężko z zaśnięciem :( Znów tak płakało Maleństwo :( Dwa razy wydawało się, że juz jest ok, ale po jakimś czasie nagle zaczynał bardzo płakać. Tak jak pisałam wcześniej nie otwiera przy tym oczu. Może coś mu się śni złego? Ale jednak najprawdopodobniej przez tę pogodę. Niech już się skończą te upały!!!
eva
2007-05-29
09:53:24
Email
Czesc czesc dziewczyny, fakt nas też tu dawno nie było, ale postaram się odrobić straty. Prawda - upały niezbyt korzystnie wpływają na zasypianie Olka. Byliśmy na 3-dniowych wakacjach nad Śniardwami - w domku- było super, wystawiliśmy kojec na podwórko i Olek brykał na powietrzu cały czas, pluskał się nawet w basenie (w ciepłej wodzie oczywiście) było superowo - w wakacje robimy wypad nad morze. U nas nowości - 5 ząbków! Olek już sam stoi i robi 2-4 kroczki, w łóżeczku też ciągle sam wstaje, jak chce się załatwić, to pokazuje na nocniczek, jednym słowem rośnie. Jest radosny, śpiewa, krzyczy, ale czasem marudzi - wina upałów, pozdrawiamy wszystkich
eva
2007-05-29
09:56:56
Email
A do Kościółka chodzimy często - prawie co niedziela, stoimy raczej przed Kosściołem, bo Olek śpiewa nie tylko wtedy kiedy wszyscy, najchętniej chodziłby po całym Kościele, a na zewnątrz dużo dzieci z rodzicami więc jest sympatycznie.
agafa
2007-05-29
13:53:16
Email
och! kamień z serca, JESTEśCIE :):):) u nas cztery ząbki,Gusia wciąż nie stoi sama, raczkować też nie chce:( ale wiem że wszystko w swoim czasie ( tak się pocieszam:)) ze spaniem raz lepiej raz gorzej, teraz zasypiała 20 minut, wiec nie żle i nawet nie zachodziła sie:):):)ale płakała:(
agafa
2007-05-29
13:57:58
Email
Gusia też już Kościółek ma za sobą ( i to nie raz:) też jesteśy na dworze, jest raczej spokojna (może dlatego, że jeszcze nie wie, co to stanie i chodzenie, hihi) w piątek jedziemy do babci, 4-go zdaje jazde. Ale mam pietra, cięzko będzie za pierwszym razem zdać, jak ostatnio jeżdziłam z Robem to cały czas mi gasł,niech to!!! u nas zbliża sie burza, a wcześniej skwar...mam dosć takiej pogody, Guśka też...ale ogólnie wesołą jest:) buziaki
agafa
2007-05-29
14:00:00
Email
FK Gusia ma podobnie, już wydaje się że śpi, i nagle nie wiadomo skąd wieeelki płacz:(
eva
2007-05-29
21:09:28
Email
Oluś słodko śpi, więc mam okazję pokazać kilka fotek z weekendu

eva
2007-05-29
21:10:00
Email
...

eva
2007-05-29
21:10:48
Email
i jeszcze jedno

agafa
2007-05-30
08:06:20
Email
eva, duży meżczyzna już z Olka:) przystojniak, że ho ho!:) a Ty, jak super jesteś opalona i w ogóle nie widać, że byłas w ciąży:) Ja wciąż nie mogę wrócić do wagi sprzed ciąży:( eva, a jaki ten basenik macie? my chcemy też kupić, ale wszystkie jakie ogladaliśmy są dopiero od roku. W sumie to nie wiem dlaczego....pozdr
agafa
2007-05-30
09:31:26
Email
p.s. Gusia znów dziś przespała cała noc od 20:30 do 5, teraz niestety znów zasnęła z oporami:(Mała robi wszystko żeby nie spać, zaczepia mnie udając kichanie, śmiech, dawanie buziaków w powietrze:) strasznie to śmieszne, ale staram się "nie ulagać prowokacji":)hihi ale zabrzmiało. no i w końcu zmęczenie nasila się więc i płacz się pojawia:( wszystko trwało 30min.to chyba nie żle, co?:) dziś u nas trudno o spacerek, chmury, i coś kropi.ide uczyć sie ang. buziaki
FK
2007-05-30
10:29:03
Email
No no! Olek jest już prawie dorosły :) Super zdjęcia. Coś ostatnio mało zdjęć wklejamy, więc do dzieła dziewczyny! Chwalmy się naszymi dzidziołkami, bo przecież są najpiękniejsze na świecie! A tak Krzyś się bawi:

FK
2007-05-30
10:32:31
Email
Agafa - nie martw się. Krzyś też jeszcze nie staje i nie raczkuje. Ja się nie przejmuję, bo przecież każde maleństwo ma swoje własne tempo rozwoju :) A wracając do zasypiania - miejmy nadzieję, że wszystko wróci do normy. U nas wczoraj długo trwało usypianie, ale Krzyś na szczęście nie płakał tak bardzo jak ostatnio.
Azuza
2007-05-30
10:37:13
Email
Dziewczyny ale z Waszych chłopców przystojniaki, Olek uroczy w tych okularach a Krzyś taki już duży...Buziaki od Zuzi chłopcy
Azuza
2007-05-30
10:47:11
Email
...

Azuza
2007-05-30
10:47:19
Email
...

Azuza
2007-05-30
10:52:52
Email
miało być tak:

FK
2007-05-30
11:27:11
Email
Zuzia - jesteś śliczna :) Buziaki od Krzysia :-*
agafa
2007-05-30
11:30:53
Email
FK fajny niebieskooki przystojniak Ci rośnie:):):) a Zuzia jest niemożliwie prześliczna:) serio! je postaramam się też jakieś bierzące wkleić, ale wieczorkiem...
agafa
2007-05-30
11:33:04
Email
Azuza widze, że macie już taki fotrlik dla większych dzieciaczków, my właśnie planujemy zmienić, dziewczyny jakie rzdzicie, takie już do 18 i więcej kilo i jakie firmy polecacie...my mieliśmy ROAN beznadzieja:( buziaki
eva
2007-05-30
12:05:48
Email
Hej, jeśli chodzi o basenik, to szczerze mówiąc nie kupowałam specjalnego. Olek ma taki basenik z piłeczkami, i to właśnie w nim się pluskał. Planuję jednak kupno innego - bo ten jest mały, ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia, dlaczego przeznaczenie takich basenów jest dla dzieci po roku, ja na to nie będę zwracać uwagi, kupię taki, jaki mi wpadnie w oko :-). A fotelik... też już mamy ten "dla starszych dzieci" ale teraz nie pamiętam firmy - jestem w pracy a fotelik w samochodzie:-). Wracają do płaczu/usypiania/marudzenia - myślę, że każde maleństwo przez to przechodzi, maluchy mają prędzej czy później taki "ciężki okres", no ale cóż tak bywa - ja staram się brać to wszystko na miękko... powodzenia w usypianiu.
eva
2007-05-30
12:06:42
Email
Zuzia - śliczna jesteś, Krzyś kiedy umówimy się na mecz??? - fajne fotki wklejajmy ich więcej...
eva
2007-05-30
12:08:40
Email
jak się przyjrzysz, to basenik widac na zdjęciu - pozdr
eva
2007-05-30
12:11:12
Email
Aniasz, hallo co u Was??????? odezwijcie się
Azuza
2007-05-30
16:48:06
Email
Zuzia dziękuje skromniutko za te komplemenciki. Agafa my jeszce nie mamy fotelika dla dużych dzieci, ten ze zdjęcia to córeczki mojego brata. Ale też się przymierzamy do kupna i nie mam wogóle pojęcia jaki, trzeba się porozglądać po sklepach. Eva masz rację, wklejajmy zdjęcia naszych pociech...
FK
2007-05-30
22:14:57
Email
Zrobiło się chłodniej i Krzyś usnął bez problemu, czyli to rzeczywiście było przez ten upał. Olek i Krzyś chyba się we wrześniu umówią na ten mecz :) Dziewczyny koniecznie musimy zorganizować to spotkanie! Spokojnej nocki!
aniasz
2007-05-30
22:31:52
Email
hej dziewczyny, nie odzywam się bo dosłownie padam na twarz, mam teraz dużo pracy (sprawdzam jakieś durne projekty), ale na bierząco czytam co tu wypisujecie. Nie wiem jak to dokłądnie powinno być z tym zasypianiem, ale u nas na szczęście nie ma problemu, a Sara po koszmarnym zeszłym tygodniu już dwie noce spała do 6 - 6.30, w nocy już właściwie tylko pije jeżeli chce. Co do chodzenia to przymierza się niesamowicie, ale jak narazie tylko za rączki no i szaleństwo w chodziku. Zębów mamy już 6 i oby jak najszybciej wyszły następne bo tylko same nieprzyjemności z nimi, katar ma do tej pory ale to na szczęście nic groźnego.
aniasz
2007-05-30
22:35:31
Email
co do baseniku to też już mamy, kupiłam naprawdę kapitalną rzecz, basenik, z różnymi bajerami frmy intex, jak gdzieś znajdę to wkleję wam fotke, ale to dopiero na weekendzie. Aha jeszcze fotelikowe teamty były, no więc my 'dorosły' fotelik mamy już od ok. miesiąca. Jest to fotelik firmy Chcco którą zawsze i wszędzie polecam. To takie wydziwiane cudo 0-18kg, wygodny i bezpieczny, pozdrawiam
aniasz
2007-05-30
22:40:44
Email
jednak udało się znaleźć teraz

aniasz
2007-05-30
22:41:29
Email
i jeszcze pyza na stojąco :)

eva
2007-05-31
07:51:15
Email
Aniasz widziałam taki basenik na allegro i też się nad nim zastanawiałam... fajny jest
agafa
2007-05-31
09:25:46
Email
hej dziewczyny:) cieszę się ze u Was oki:):):) no ten basenik to faktycznie kapitalnie wygląda, nie ma co zwlekać trzeba kupić:) chicco fakt bardzo dobra firma, ale chyba droga, co?ale najważniejsze żeby było wygodne i BEZPIECZNE...Gusia nie jest duża dziewczynka, ale ten co mamy to jakiś szajs, już sie psuje:(:(:(
agafa
2007-05-31
09:35:21
Email
Wczoraj mieliśmy sszczepienie, pisałam Wam, że Gusia ma duze opóźnienie, teraza jeszcze wycofali szczepionki na wzw, więc zamówiliśmy inne płatne i okazało sie,i jak pojechaliśmy okazało sie,żę też ich już nie ma:( więc zaszczepiliśmy ją tą skojarzoną 6 w jednym...nie wiem czemu ale trochę mam pietra, na razie jest ok:) GUsia waży 8 kg. nie za dużo,ale po ostatnim ważeniu ( miesiąc temu)przybrała 500, czyli bardzo dobrze:) pielęgniarka zmierzyła główkę i tak zmierzyła, że wyszło,że od 2 tygodni zmalała o pół cm, kazałam jeszcze raz zmierzy lekarce i wyszło,że jej nie urosła od tamtego czasu, szlag mnie trafia, bo mierzął byle jak i każda inaczej, a ja się zamartwiam ( bo w Gusi przypadków mamy mieć na to baczne oko), teraz wychodzi ze zeszło jej ponizęj najniższego centyla, ale ja coś czuje, że jest dobrze tylko złe mierzenia:)postanowiłam więc,że kupimy cm i sami będziemy to kontrolować!!!
agafa
2007-05-31
09:49:16
Email
a jeszcze co do spotkania i ja i ja i ja jestem BARDZO ZA!!!:) więc dla chcącego nic trudnego, myśle,żę to mozę być ciekawe doświadczenia nietylko dla dzieciaczków ale dla nas też hihihihihhi:)
agafa
2007-05-31
10:07:17
Email
macie rację: więcej zdjęć...hej hej, wesoło pozdr:)

agafa
2007-05-31
10:14:18
Email
królicek:):):)

eva
2007-05-31
14:11:14
Email
Dziewczyny jutro DZIEń DZIECKA!!! macie jakieś niespodzianki dla bobasków??? musimy uczcić pierwszy dziń dziecka naszych pociech...
Azuza
2007-05-31
14:49:48
Email
Agafa Twoja Gusia wcale nie jest taka drobna, ma takie papulaski. Aniasz a Sara to szybka dziewczyna, już chce chodzić-a u nas narazie raczkowanie.
agafa
2007-05-31
16:03:12
Email
Azuza według mnie Guśka wizualnie jest w sam raz, ale ci lekarze tak się czepili, ze powinna więcej ważyć:( mam skierowanie na morfologie, lekarka powiedziała żeby się upewnić ze taki przyrost wagi jest ok...a ja wierze, że wszystko jest w porządku:) mnie coś poąłmało, mam temp i straszliwie boli mnie gardło, dziś tylko werandowałyśmy...pozdr
agafa
2007-05-31
16:06:30
Email
no pewnie, że trzeba uczcić dzień Naszych Pociech...po raz pierwszy:)my już wybraliśmy Guśce zabawke, a poza tym jedziemy do Zamościa:)
Azuza
2007-05-31
21:28:35
Email
Ci lekarze są dziwni, przecież 500g na miesiąc to barzdo dobry wynik, prawidłowy. A może Gusia jest drobnej budowy i taką ma urodę, mój pediatra twierdzi, że woli szczuplejsze dzieci bo mniej chorują, jeśli tylko przybiera te 500 g na miesiąc to wszystko jest O.K. Zuzia też jest raczej drobnej budowy i waży teraz ok.8500.Dobrej nocki kochane i kochani...
FK
2007-05-31
23:07:37
Email
Gusia jest śliczniusia :) Też mi się wydaje, że dobrze wygląda. Nic się nie martw Agafa. Słuchaj swojej intuicji - jeśli Ci podpowiada, że jest ok, to tak na pewno jest! Dobranoc wszystkim.
agafa
2007-06-01
07:55:54
Email
Macie rację dziewczyny, matka najlepiej wie, bo zna swoje dziecko, choć ja często myślę bardziej sercem niż rozumem, ale czy to źle?:):):) owocnego dnia mamusie
agafa
2007-06-01
10:18:19
Email
... a dla Naszych Najkochańszych Pociech Cudownego Dnia pierwszego Dnia Dziecka...dobrych humorków i fajniutkich przentów:) reszta zyczen w temacie:wszystkiego naj naj naj...buziaki
aniasz
2007-06-03
00:01:25
Email
jakby co to żyjemy i mamy sie dobrze :) no i gorąco pozdrawiamy ręsztę wrześniaków :)

hallo
2007-06-03
09:57:49
Email
no u nas też bosko, stoimy - chodzimy - gadamy - pływamy, ja tymczasem praaacuuuje dużo, jutro spadamy na wakacje, pa!
Azuza
2007-06-03
11:28:45
Email
Wszyscy mocno zapracowani, dziewczyny bo za chwilę wrześniowe maluchy znikną z głównej strony. U nas też wszystko super, pozdrawiamy...
aniasz
2007-06-03
14:00:34
Email
już nikneły, dlatego się odezwałam :) u nas dzisiaj strasznie leje , ale doceniamy to że mamy czym oddychać :) mocno szalejemy, mówimy już 'mama' i strasznie sie chichramy dowszystkich i wszystkiego oprócz dziadzia he he
eva
2007-06-04
07:50:19
Email
Olek to chyba prawdziwy kolos - waży 9,650 kg, pozdrawiamy
Azuza
2007-06-04
10:58:40
Email
Eva no to spory klocuś z Olka, ale to dobrze bo chłopak powinien być odpowiednich rozmiarów, a dziewczynka filoigranowa. Pozdrowienia
agafa
2007-06-04
11:22:35
Email
hej:):):) pozdrowienia z Zamościa:) za połtorej godziny mam egzamin z prawka,brbrbrbr...trzymcie kciuki kochane mamusie...da,m znc wieczorkiem...papa
mami
2007-06-04
14:50:15
Email
Czesc DZiewczyny dawno tu nie bylam widze ze juz wszyscy majo zobki :)... Prosze o rade. Moja mala Karolinka poprostu warjuje jak ma isc spac wieczorem czy wy tagze macie takie problemy...Ja juz padam od noszenia jo na roczkach.. Czy macie jakies skuteczne metody??? wyprubuje wszystko Dziekuje Justyna
agafa
2007-06-04
18:55:52
Email
BBBUUUUUU!!!!!!:(:(:( nie zdałam :( wracamy do Wawy....mocno ściskamy:) cmok cmok
agafa
2007-06-04
18:58:45
Email
witaj mami:):):)nie martw się, u nas było bardzo podobnie, polecam poczytać w temacie:help, histerie przy zasypianiu, duzo dziaciaczków ma ten problem:( u nas od kilku dni mocna POPRAWA, a od dwoch zasypianie bez histerii....teraz pakujemy się, ale jutro postaram się więcej napisac, jak to się stało:) och, oby już tak było:0)ściaskamy wszystkie wrześniaczki i mamusie:)
agafa
2007-06-04
19:02:38
Email
a, i jeszcze na ten temat znalazłam w temacie: zasypianie w łóżeczku" oba tematy w dziale "niemowle"...pozdrowionka i spokojnej nocy...
Azuza
2007-06-04
21:55:08
Email
Agafa nie martw się, wiesz mnie się udało dopiero za 4 razem.
FK
2007-06-05
00:11:21
Email
Krzyś spał wczoraj w nocy 11 godzin bez przerwy :) Niezły wynik, co? Oby tak dalej. Poza tym udało mu się kilka razy usiąść w wózku samodzielnie. "Odkrył" też muzykę z filmu "Amelia". Jak włączam tę płytę to aż piszczy z radości :) Agafa - mało, kto zdaje za pierwszym razem, więc się nie martw i próbuj dalej. Ja podziwiam wszystkich kierowców, bo jakoś siebie za kierownicą nie widzę. O rety! Już po północy, a przede mną jeszcze tyle pracy... Znikam. Pozdrawiam goraco!
agafa
2007-06-05
09:57:47
Email
dzieki dziewczyny za otuchę :):):) mami napisałam jak u nas wygląda usypianie w temacie "Help...." powodzenia i buziaki
agafa
2007-06-05
10:01:32
Email
FK GRATULACCJE:):):) u nas też jest super z zasypianie i spankiem, CUD:) Gusia też zaczęła przesypiać nocki ,tylko ostatnio ma katarek ( po raz pierwszy) więc trudno jej się oddycha, ale nawet jak się wybudza to nie krzyczy jak wcześniej tylko delikatnie sygnalizuje, że potrzebuje naszej pomocy, taka słodka jest z tym pociągającym noskiem i zaspanymi oczkami:) i do tego udaje kaszelek i kichanie, hihi...
agafa
2007-06-05
10:04:07
Email
wychodzicie z dzieciaczkami jak mają katarek? Guśka nie ma temperatury, i wydaje mi się że jej ogolna kondycja jest ok, tylko ten zalany nosek...dziś u nas jest ładnie, wiec moze wyjdę?...
agafa
2007-06-05
10:12:41
Email
ach, miałam już wcześniej napisać...jednak nie wracam do pracy, tzn stara czeka, tam mam urlop do września, ale miałam iśc do nowej, niestety termin podpisania umowy miałam na 8 czerwca, a tu dzwonią do mnie i mówią, żę nie wiadomo jak będzie, bo włąsnie zwolnili dyrektorkę tak z dnia na dzień ( powiedzieli ze polecenie odgórne) i tak to jest masz prace i zaraz jej nie masz:( teraz nie wiadomo czy nowy dyro nie zachce wziąć swoich, czekam na rozwoj wydarzeń, kurcze dobrze,że nie wypowiedziałam umowy w starej pracy( a tam mam na czas nieokreślony!) ech, myślałam, ze będę znów pracować, ale w starej pracy zarobki słabe, a jak mam płacic niańce tylko po to żeby sobie wyśc z domu, a Guśka ma zostawać z obcą babą, to bez sensu dla mnie. a jak u Was życie macierzyńsko - zawodowo - małżenskie płynie? buziaki
agafa
2007-06-06
15:17:34
Email
ojej, znów pisze ze sobą:( dziewczyny co u Was, meldować się!:) u nas katarku c.d.:( a po spacerze nasila się, czyżby alergia na jakieś pyłki,buuuu:(:(:( Wasze dziaciaczki miały gulke podskórną po szczepionce?. Guśce robiłam okłady z sody, ale tylko w pierwszej dobie, a ma gulke:( hm...może kapusta pomoże? Właśnie zasnęła Mała, ale troszkę płakała, chyba przez ten katarek...ogólnie jest ok:)
agafa
2007-06-06
15:21:14
Email
pisałam że do pracy nie wracam, ale za to wracam do zespołu:):):)gramy takie tak kawalątka, coś z folku coś z etno, nazywamy to muzyką dźwięków i nastrojów, hihi, jakbyście miały czas i ochote zaprawszamy na Pola Mokotowskie w sobote, to będzie taki zjazd ceramiczny, a część instrumentów moi koledzy robią z ceramiki, fajne są, hihihihi, to buziaczki, ide pograć bo jutro mamy próbę, a ja tyyyleee w tyle. pa
agafa
2007-06-06
15:36:47
Email
jeszcze zdjątko weekendu majowego. Zakopane, Dolina Kościeliska...cieszymy się ze słoneczko w końcu wyszło:)

agafa
2007-06-06
15:56:36
Email
wracamy z Morskiego Oka... oj jak było zzziiimnoo:) na szczęście opatulily mnie w nosidełku:)

Azuza
2007-06-06
22:28:51
Email
Agafa jak Ty jesteś wszechstronna, tyloma rzeczami się interesujesz-musisz być bardzo ciekawą osobą.Szkoda, ze nie mieszkamy blizej ...
Azuza
2007-06-06
22:33:37
Email
U nas trzeci ząbek już jest i czwarty już prawie się wybija. Ciąg dalszy raczkowania, wstawania w łóżeczku i zabawa, spacery itp...Mamy sporo zajeć koło domu, bo i ogródek, grządki, kwiatki, a wieczorkiem to już padam.Idę spać bo dzisiejszy upał mnie wykończył.Dobrej nocki..
aniasz
2007-06-06
23:36:41
Email
wybacz agafa kochana, ale kurde nirmalnie nie mamy czsu :( ale już od przyszłego tygodnia będziemy więcej w domku i na pewno będziemy pisać duuuuuuuuuużo więcej. Tymczasem jutro jedziemy w bieszczady, znowu do komańczy bo strasznie nam tam bylo fajnie :) jak wrócimy to wszystko opowiemy i damy zdjęcia i w ogóle :) trzymajcie się wrześniaczki :)
FK
2007-06-08
07:56:26
Email
My też się nie odzywamy, bo zapracowani jesteśmy :( Ale wszystko u nas ok. Zuzi gratulujemy kolejnego ząbka :) Krzyś na razie poprzestał na dwóch :) Aniasz - ale Ci zazdroszczę wyjazdu! Kocham Bieszczady! Pozdrów je ode mnie koniecznie :)
FK
2007-06-08
07:58:21
Email
Agafa - zdjęcia z wyjazdu fajowe!
agafa
2007-06-08
08:03:32
Email
hej hej:) a nas katarku c.d.:( a dobrych rzeczy: piąty zębol już jest a szósty w drodze:) może stąd katar...poza tym wczorj byliśmy w lesie i Guśka z zapartym tchem słuchała śpiewu ptaków a potem chyba naśladowała:) stosujecie dziewczyny jakieś psikacze od owadów? bo ja nie wiem co wybrać. buziaki :*
agafa
2007-06-08
08:06:55
Email
dzięki FK :) wiesz, ja też zazdroszcze aniasz tego wyjazdu:) aniasz czekamy na relacje i fotki...
agafa
2007-06-08
20:24:57
Email
no dziewuchy, znów ciiiszaaaaa,brbrbr...ja będę uparcie podbijać do góry, żebyśmy nie znieknęły:(:(:( mamuśki meldujcie się, usprawiedliwione tylko wczasowiczki, a co z resztą....przejrzałam strony i dojrzałam,że wcześniej dużo więcej mamuś tu zaglądało, hej kochane odezwijcie sie co u Was i dzieciaczków,plizzzz:)????kiwi, asnowa, mami,Basia też była...
agafa
2007-06-08
20:30:26
Email
hania 10 też była... sorki jeśli kogoś pominęłam...piszcie kochane wrześniaczki choć ociupinkę, jak Wasze maleństwa? fajnie tak powymieniać się doświadczeniami, pośmia, powzruszać itp:):):)Gusia zasnęła w ciągu 3 min. tak ją wymęczyliśmy zabawą z piłką :) więc posiedzimy na balkonie, zastało jeszcze jedno piwko, hihihihi a na dwoje:) buziaki
FK
2007-06-09
00:28:27
Email
Byliśmy na WIELKICH ZAKUPACH :) Kupiliśmy "dorosły" fotelik samochodowy, bo z tamtego już nogi wystawały :) Oprócz tego spacerówkę parasolkę (jutro wypróbujemy) i łóżeczko turystyczne. Krzyś dzielnie wytrzymał brak zdecydowania rodziców - byliśmy w sklepie chyba półtorej godziny :) Najpierw się zachwycał wszystkim i gadał, potem ciut pomarudził i wreszcie usnął.
eva
2007-06-09
07:26:52
Email
My też w zasadzie zabiegani jesteśmy, ostatnio odwiedzamy dużo znajomych. Akurat tak się trafiło,że w kręgu przyjaciół/kolegów w ostatnim czasie pojawiło się troje dzieciaczków (jakie one słodziutkie, takie maleństwa) Olek przy nich to już prawdziwy facet... Dziś właśnie wybieramy się do 5-dniowego Wojtusia. już nie mogę się doczekać... Wczoraj była u mnie przyjaciółka z liceum - nie widziałyśmy sie ponad 2 lata - przyjechała do mnie z 2-letnim syneczkiem - kurcze jak tak sobie powspominałyśmy, to okazuje się że czas tak szybko leci, a teraz, jak Olek pojawił sie w naszym zyciu, to już w ogóle dni przelatują przez palce niezauważalnie szybko, nieprawdaż??? A tak z innej beczki - Olek wypija hektolitry płynów - soki odpadają w takie upały, ale uwielbia herbatki z bobovita, hippa, wibovit też lubimy, próbowaliśmy też jagód, pysznie się ubrudził. pozdrawiamy
Azuza
2007-06-09
08:24:45
Email
Hej, hej u nas czwarty zabek, jak nie wychodziały to teraz jeden za drugim, ale na szcęście bezboleśnie.Upały okropne, co prawda wolę jak jest ciepło niż deszcz ale noce są męczące, gorąco Zuzia budzi się często bo chce jej się pic. Eva masz rację z tym czasem, okropnie leci przy dziecku, aż smutno mi się robi, że to tak szybko mija...
agafa
2007-06-10
15:57:17
Email
oj macie rację kochane...ani sie obejrzymy jak nasze szkraby będą duzie :( u nas katarek mniejszy, wczorajszy koncert niestety został przerwany przez deszcz ( pograliśmy z 15 minut) dziś zapowiadało się słonecznie ale niestety ( a może stety) popadało...teraz jet świeższe powietrze:)
agafa
2007-06-10
16:00:59
Email
FK a jaki fotelik kupiliście,? my tez się przymierzamy...Guśka też jest baaardzo dzielna na zakupach a ma ich za sobą wiele, od małego braliśmy ją na zakupy i widzę ze bardzo to lubi, ogląda wystawy, obseruje bardzo bacznie ludzi a przy kasach na taśmie każde "pik", to komentuje długim i spontanicznym "yyyyyyy" :) buziaki i miłego wieczorku
agafa
2007-06-10
16:07:50
Email
Guśka na koncercie:)

agafa
2007-06-10
16:10:28
Email
ooo... to jest o wiele ciekawsze:)

agafa
2007-06-10
16:22:15
Email
...i po koncercie...wreszcie u mamy:):):)

Azuza
2007-06-10
18:24:27
Email
Agafa jak słodko się tulicie :-) u nas też dziś był deszczyk i burza, odpoczywaliśmy sobie w domciu, ale wczoraj to dopiero była frajda-kupiliśmy Zuzi basenik, bardzo jej się podobało.
Azuza
2007-06-10
18:25:00
Email
...

Azuza
2007-06-10
18:26:50
Email
...

Azuza
2007-06-10
18:27:13
Email
...

eva
2007-06-10
21:35:31
Email
Buziaczki dla dziewczyn przesyła Olek z kuzynem Kamilkiem

Azuza
2007-06-11
08:29:50
Email
Eva wstaw jeszzce raz zdjęcie tych przystojniaczków bo nie widać (w nazwie nie moze być polskich znaków)
eva
2007-06-11
08:42:12
Email
cześć wstawie wieczorkiem, bo teraz jestem w pracy, a wczoraj nie zauważyłam, że nie widać zdjęcia, bo Olek się opbudził i nie zaglądałam już tutaj, pozdrawiamy
agafa
2007-06-11
09:07:59
Email
hej wrześniaczki:) Zuzia czuje się w wodzie jak szczęśliwa rybka:) pozdrawiamy pracujące mamusie:) i te w domciu pracujące też:):):) dziś idzemy do lekarza bo katar znów się nasiliła. to już ponad tydzień, temp 36,9 niby nic wielkiego ale jak dla mnie za długo to trwa...skonsultujemy i będę spokoniejsza ( mam nadzieje:)) ściskamy:)
aniasz
2007-06-11
09:23:05
Email
hej wszytkim :) wróciliśmy wczoraj ale dosłownie nie miałam siły nic napisać. Wparwdzie wczasy ale z dwójką dzieci to słabiutki wypoczynek, ale mimo wszystko było superowo! Spacerowaliśmy duuużżżo, piliśmy duuużżżooo piwa (oczywiście tylko dorośli), a nawet weszliśmy w czwórkę na wieeeelką górę :) zdjęcia posatram się wkleić później, bo wszystkie mam w laptopie, którego teraz nie chcę mi się uruchamiać :) obiecuje że dzisiaj będą :) pozdrowionka dla wszystkich
agafa
2007-06-11
09:25:16
Email
HEjka aniasz, fajniutko,że miło spędziliście czas...czekamy na fotki, buzka
agafa
2007-06-11
09:27:28
Email
ech piwko na łonie natury, w górskim krajobrazie...:)a pogoda dopisała? bo w centrum Polski, raz słoneczko a za chwilę burze:(
agafa
2007-06-11
18:16:24
Email
łłłłłłłłlaaaaaaaaa zaraz znikniemy:( więc pisze...:) wizyta zaliczona, jest ok, katarek może z ząbków, moze alergiczny, w każdym razie, oskrzela, płucka czyściutkie, właśnie to chciałam usłyszeć :) dziś Gusia sama wstała w kojcu trzymając się za rączkę, hihihihihi, tak piszczała z radości, ze pędem przybiegłam zobaczyć, co się stało...a Guśka kiwocze sie i stoi :)pozdrawiamy serdecznie
eva
2007-06-12
07:46:08
Email
hehe ja też uwielbiam, jak Olek wstaje, stio, kiwa się, i broni się przed upadkiem, wczoraj odkryliśmy bardzo interesującą zabawę - otuż siedzieliśmy na balkonie w popołudniowym cieniu i bawiliśmy się klamerkami do bielizny GODZINE!!! aż Olek znudził się tą zabawą i usnął o 17,30 i spał do rana tzn do 4,20!!! a potem godzinne brykanie najpierw w łóżeczku, potem po moim brzuchu, nogach, głowie..... wkońcu zasnął wtulony do mamusi, ale niestety po 15 minutach musiałam już wstać.... dzień zapowiada sie więc fajnie. Acha sorry że nie wstawiłam obiecanego zdjęcia, ale wczoraj nawet nie włączałamk komputera w domu, pozdrawiamy
eva
2007-06-12
07:49:42
Email
Od ponad tygodnia Olkiem opiekuje się niania - fajna młoda dziewczyna, nie mam zastrzeżeń żadnych, Olek też ją lubi, ale zauważyłam, że od tego czasu, jak zostaje z nianią, to w nocy bardzo często sie budzi i muszę go pogłaskać, przytulić, pocałować, po prostu potrzebuje więcej kontaktu ze mną, nie mogę się przyzwyczaić do tej nowej sytuacji, nie mam na mysli oczywiście wzmożonego przytulania, tylko kwestię niani.
agafa
2007-06-12
08:03:24
Email
hejka:) superaście zmyślna zabawa:):):)z niekonwencjonalnych zabawek, to: Guśka ostatnio uwielbia bawić się plastikową butelką wypełnioną wodą ( zakręconą oczywiście) bawi się nia na rożne sposoby, gryzie szyra, tyrla, potrząsa, zagląda do środka, albo przez nią kiedy celowo przybliżamy buzie do butelki a drugiej strony...i nie może się nadziwić, naszych "dziwnych "twarzy"...a z zabawek to ostatnio tatuś kupił Guśce zastaw dla małago muzyka,hihi...okazało się że od 3 latek, ale są elementy, tórymi śmiało może się bawić, i tak własnie w tym momencie superasto przygrywa mamie na tamburynie, która idzie własnie zrobić śniadanko, więc papa:) i miłego dnia kochane
Azuza
2007-06-12
08:40:02
Email
Hej dziewuszki, Agafa moja Zuzia też się uwielbia bawić butelką z woda, i tak samo cieszy się jak przybliżamy twarz do butli. A ze wstawaniem też tak jak wstanie to tak się kiwa kiwa i w końcu robi bach... A poza tym już chodzi sobie powoli wszędzie na raczkach i ostatnio wyrzuciła wszystkie skarpetki tatusia z szuflady. To się zaczyna....Pozdrowienia!
eva
2007-06-12
08:42:48
Email
o taaaak butelki z wodą są super. Dziś na deserek galaretka cytrynowa z bananem i gruszką - ulubiony deserek w te upały zaraz po serku danio! A jeśli chodzi o obiady, to chyba zupki się nudzą ale ostatnio nie mam weny i jakoś nic ciekawego nie przychodzi mi do głowy, tym bardziej, ze gotuję dla Olka dzień wcześniej i to przeważnie wieczorami... moze jakiś pomysł na obiadek? Napiszcie
Azuza
2007-06-12
08:43:13
Email
Eva a może Ty podświadomie jesteś troszkę zazdrosna o nianię i pewnie dlatego jesteś taka zmieszana, ja pewnie bym trochę była bo mamy to chyba tak mają z miłości....
eva
2007-06-12
08:47:41
Email
Pewnie masz rację Azuza, ale wydaje mi się że to działa obustronnie, tzn, ja na pewno przeżywam kontakt Olka z nianią, ale on też z pewnością potrzebuje bardziej mojego towarzystwa, byle do wakacji - potem będzie babcia, która ma wspaniały kontakt z małym, więc pewnie się wyluzuję
eva
2007-06-12
08:50:11
Email
A moje szczęście nie raczkuje, szkoda, bo zabawne są bobaski kręcące sie między nogami, ale co tam wszystko przed nami
agafa
2007-06-12
09:35:40
Email
eva chyba coś jest w tym co pisze aniasz:) ja bym na pewno była zazdrosna:/) ja nawet bywam o moją mamę;) Gusia też jeszcze nie raczkuje, zaczęla za to pełzać :)
agafa
2007-06-12
09:37:55
Email
jejciu WIELKIE PRZEPRSZAM Azuza...CHODZIłO MI OtWOJE SłOWA OCZYWIśCIE!!!nie wiem czemu się pomyliłam, może aniasz nas cieplutko wspomina:):):)
agafa
2007-06-12
09:48:26
Email
EVA, ja dziś serwuje całej rodzince spagetti, oczywiście Gusi nieco inne, ale też makaron i mięsko, do tego pomidorki i ciut koncentratu a i świeżą mięte:)jak masz dość zupek to może; pulpeciki (zmielone mięsko+żółtko+bułka tarta+cioupkę mąki+jakieś ziółko-najlepiej świerze) z marcheweczką gotowaną i ziemniaczkami...Guśka uwielbia, o albo szpinak...mniam:):);) a swoją drogą (już kiedyś pisalam: fajnie by było powymieniać się przepisami, mi też czasem brakuje weny... buziaki i smacznego:)
aniasz
2007-06-12
12:56:11
Email
ja tak tylko szybciutko ze zdjęciami bo wziełam się mocno za pisanie pracy magisterskiej i nie chcę się za bardzo rozpraszać. A pogoda była przecudna, cały czas upał i bechmurne niebo, tylko w niedziele jak wyjeżdżalismy była dosyc kokretna burza, dobra zdjątka daję:

aniasz
2007-06-12
12:57:41
Email
na razie tylko jedno, bo reszta nie wiedziec czemu nie wchodzi :(
Azuza
2007-06-12
13:24:34
Email
A moja Zuzia uwielbia kalafior, z masełkiem i bułką tartą-pyszny.Dziewczyny a jak robicie szpinak, co do niego dodajecie. Nigdy nie miałm okazji spróbować.U nas dziś zupa jarzynowa. Eva to już niedługo do wakacji... Ale teraz nasze maluchy to chyba mają taki okres na przytulanie, Zuzia zawsze jak ją biorę na ręce od kogoś innego to strasznie się tuli, daje mi buzi-a mi się robi miluśko...
eva
2007-06-12
13:58:18
Email
:-)
eva
2007-06-12
14:00:37
Email
Aniasz Zazdroszczę urlopu - my jesteśmy w trakcie załatwiania pobytu w Krynicy morskiej - oj ciężko nam idzie, bo wszystko zajęte już jest a wybieramy się w dość pokażnej ilości - 12 osób, zapowiada sie fajnie, choć to dopiero za miesiąc...
aniasz
2007-06-12
20:28:14
Email
no w sumie to trochę jest czego zazdrościć, zawsze to się człowiek oderwie troche od szarej rzeczywistości, jednak z dwójką dzieci to sobie zbytnio nie odpoczełam :)a właściwie to miałam dwa razy więcej roboty w warunakch niezbyt przystosowanych dla dzieci, no ale cóż nie zamierzam jęczeć jak jakas tam damula bo było naparwdę super. A dzisiaj mój mąż ma urodzinki i zaraz wybieramy się do kina na Piratów, myślę że będzie fajnie. Pozdowionka dla wszystkich i miłego wieczoru życzę :)
aniasz
2007-06-12
20:34:07
Email
i jeszcze zdjęcia dodaję :) tutaj jedno z jeziorek duszatyńskich, naprawdę polecam (w końcu nie często spotyka sie jeziora na górze)

aniasz
2007-06-12
20:34:43
Email
dzielni wędrowcy :)

aniasz
2007-06-12
20:37:26
Email
a to klasztor sióstr nazaretanek w Komańczy gdzie przetrzymywany był kardynał Wyszyński

aniasz
2007-06-12
20:38:28
Email
a na koniec smutasek (bo przeciez nie może być cały czas kolorowo)

hallo
2007-06-13
00:27:50
Email
hej :-) my też po górach, może jutro wkleję foto ( śliiiczny ten smutasek )
agafa
2007-06-13
07:47:36
Email
Aniasz allle fajowa wyprawa:):):)tak tak znamy tą minkę, ale też bywa rozkoszna, prawda?:)
agafa
2007-06-13
07:53:26
Email
Azuza ja robie szpinak tak: myje, dusze, dodaje soli, potem na patelni z masełkiem i czosnkiem i do tego wlewam rozbite jajeczko z odrobiną śmietany/kefiru, czasem dla zagęszczenia ociuinke mąki ( już teraz wrześniaczki mogą jeść gluten, więc daje przenna-nie koniecznie ziemniaczaną); a dla Guśki wersja zminimalizowana jeśli chodzi o czosnek i śmietane a zamiast całego jajka tylko żółtko...dla nas pychotka nie z tej ziemi:)
Azuza
2007-06-13
08:04:53
Email
Super, to muszę spróbować szpinaczku. U nas znowu upał się zapowiada, Zuzia od rana okropnie marudna-atak zębów.
agafa
2007-06-13
10:02:41
Email
oj i u nas zapowaiada sie koncertowo:( Guśka wstała o 5:15,potem jeszcze pół godzinki drzemki i za chiny nie chcaiła zasnąć, dopiero nam się udało, z wielkimi oporami, choć oczka tarła aż miałą czerwone:( też podejrzewam o to zębiska...u nas też upała się zapowiada...więc pewnie spacer po 15 a w dzień balkonik...p.s. Azuza, też mi szkoda że nie mieszkamy bliżej;/ a tak swoją drogą to miło ze o mnie tak myślisz, ale sądzę że to tak tylko zabrzmiało, wiem ze jest wieeeellleee ludków, które naprawde są ciekawymi osóbkmi a ja zwykły człowieczek, hihihihihhihihihihi...jak się spotkamy wewrześniu ( mam nadzieje ze spotkanie sieodbędzie!!!!) to sie przekonasz i czar prysznie, hehehehe. buziaki
eva
2007-06-13
10:10:27
Email
Atak kolejnych zębów występuje również u nas, poza tym byłam wczoraj u fryzjera i.... teraz mam krótsze włosy niż jak się tylko urodziłam hihi po raz pierwszy w życiu, nawet Olek ma chyba dłuższe, dziwnie ale fajnie się w nich czuje, a Olek patrzył się na mnie 10 min z niedowierzaniem nie spuszczając ze mnie oczu...
eva
2007-06-13
10:10:59
Email
hmmm smakowicie zapowiada się ten szpinak, chyba też spróbujemy...
Azuza
2007-06-13
10:25:08
Email
Agafa nie bądź taka skromna :-) Eva wstaw zdjęcie z tą nową fryzurką, też się wybieram do fryzjera.
FK
2007-06-13
10:57:58
Email
Hej hej :) Znów długo nie pisałam. Ale dużo fajowych zdjęć wstawiłyście! My w niedzielę byliśmy na wsi i też mamy parę zdjęć; postaram się wieczorkiem coś umieścić. Krzysiowi strasznie się podobał spacerek po lesie i piknik na trawce. U nas dziś humorek dopisuje mimo upału. Ząbki mamy nadal tylko dwa. Chyba wiem dlaczego. Jak byliśmy w szpitalu, to jedna pani doktor nazwała Krzysia Zającem Poziomką. Teraz sobie śpiewamy "ogon, uszy, zęby dwa, hej Poziomka to ja!" :) Skoro ogona nie ma, to niech chociaż z tymi zębami się zgadza :) Buziaki dla wszystkich!
FK
2007-06-13
11:00:13
Email
Agafa - pytałaś jaki fotelik kupiliśmy. Nie pamiętam nazwy. Sprawdzę przy najbliższej okazji i napiszę.
Azuza
2007-06-13
11:48:34
Email
FK super z tą Poziomką...:-)
agafa
2007-06-13
13:05:25
Email
hihi Azuza, to nie skromnośc, to real :):):)
agafa
2007-06-13
13:12:27
Email
też się uśmiałam z tej Poziomki:) to fajniutko, FK ze napiszesz mi tą firmę, lubię kupowac sprawdzone rzeczy, a wiem że kitu mi nie wciśniecie, hehe:) jeszcze pytałam o basenik, nieśmiało jesze raz sie upomnę;) straszliwie się ciesze, ze wróciłyście (do pisania ma się rozumieć, bo co do wczasowania, to Wam tego jak najwięcej życze!:))my w sobotę pawdopodobnie jedziemy nad jeziorko Zegrzyńskie, pogrilować z zespołem, jest nas 6-cioro, wszyscy zaślubieni i tylko jedna osóbka jeszcze bezdzietna, więc zapowiada się niezłe przedszkole:):):)aw przyszły weekend do Zamościa....ech, jednak to nie to samo co Gorsko-morsko-jeziorkowe powietrze:) eva czekamy na fotki!pa
agafa
2007-06-13
16:27:18
Email
tak mnie coś tknęło żzeby zajrzeć, miałam przeczucia:) znów gafa:( z tymi fotkami to do hallo :) sorki, co się ze mną dzieje, pewnie to przez ten upał, albo fakt, że zosatałam kobietą miesiąca...swoją drogą po porodzie strasznie dziwnie mam z tym okresem, długi i przed fatalnie się czuje, jakieś zawroty głowy, gorączka, choć tą gorączkę to już mam od prawie dwóch tygodni, zaczyna mnie to wkurzać:(:(:( jutro idziemy na pobranie morfologii, to od razu ja się skontroluję, bo już mama i mąż mi trują :)
Azuza
2007-06-13
18:32:30
Email
A u mnie regularnie jak w zegarku co 29 dni i tylko 3 dni, przed ciążą miałam 7 dni.U mnie zaszły pozytywne zmiany no ale Ty Agafa to pewnie musisz faktycznie skonsultować.Wiecie co moja Zuzia zrobiła się ostatnio taka słodka, nic tylko się do mnie tuli, całuje-strasznie to przyjemne.
eva
2007-06-13
19:59:17
Email
Obiecane zdjęcie przystojniaków

eva
2007-06-13
20:00:20
Email
No i Olek w tarapatach

eva
2007-06-13
20:02:44
Email
A swojego(a raczej nowej fryzury na razie nie pokaże, bo jestem teraz sama a przecież nie będę sama sobie robić fotek. Olek padł jak kawka- byliśmy u tygodniowego już Wojtusia, Olek jest bardzo zazdrosny, płakał, jak trzymałam jego przyszłego kumpla na rączkach... no no mami synek chyba rośnie hehe
agafa
2007-06-13
20:33:29
Email
no no szkoda,że Gusia przystojniaków nie zobaczyła przed snem:) ale też padła, 5 minut usypiała, bez płaczu:) ale za to z piruetami. Teraz ni mogę jej zostawić samej jak zasypia bo cuda niewidy wyprawia a nie raz nawet z zamkniętymi oczkami potrafi jeszcze brykać, ech sie zaczyna, a jak będzie chodzić, oj się będzie działo...
agafa
2007-06-13
20:36:11
Email
wiesz Azuza ja zawsze miałam z okresem przeboje, ale teraz to już mnie to męczy...i choć uważam że lekarz nic mi konkretnego nie powie:( skonsultuję, przynajmniej badania sobie porobie, dziś miałam trzy krwotoki z nosa, niby bagatela, ale moja Marysia się niepokoi...
agafa
2007-06-13
20:39:06
Email
a marysia to moja mama:):):) udanego wieczorku:) ja na razie sama, bo mąż ma zebranie, może uda się podpisać umowę w sprawie dodatkowej pracy Roberta...u mnie niestety cisza, a druga pnsja się przyda...ja w piątek idę złożyć CV
agafa
2007-06-13
20:50:46
Email
tak czytam,że Wasze skarby takie przytulanki, a moja Guśka jakoś nie bardzo, tzn bardzo chce na rączki i jest strasznie rasa, kiedy jest u mnie , ale jak już jest to (poza jedzeniem, ślinieniem moich policzków i robieniem "głasiu głasiu", przeistaczającego się za chwilę w klaps po twarzy) Guśka rozgląda się, nic nie może umknąć jej uwadze, jest bardzo wszędobylska...:) a jak jej mówie: Gusia przytul mame, ukochaj mame, to daje buziaki w powietrze i się śmieje, ha ciekawe czy robi to specjalnie:) czasem chciałabym żeby tak mnie mocno tuliła jak ja ją:( moze tak harda babeczka z niej rośne,hehe
agafa
2007-06-14
10:07:18
Email
Dzień dobry wrześniaczki :) już po wizycie u lekarza, jakiś nowy PAN doktor...ak jak myślałam nic mi nie powiedział, mało tego jak zasygerowałam badanie cholesterolu ( tak mi poradziła mama) to powiedział ze nie interesują go moje sugestie, że babki do 50 nie mają z tym prblemów, a ja przed ciąża już miałam za ponad normę tego złego i kazali mi to skontrolować po porodzie...dziś dal mi skierowanie na morfologię, ob i mocz i przepisał antybiotyk(?) nie wiem na co, niby na tą nieustającą temp. i tyle...no i jak tu ufać lekarzom, po prostu nie chorować, więc ja tak postanowiłam...jestem zdrowa jak rybka!:) Gusia śpi ja też się chyba zdrzemnę, bo wczoraj o 2 poszliśmy spać, a Guśka o 4 zrobiła nam pobudkę...jak Wasze maleństwa?
aniasz
2007-06-14
15:53:47
Email
no niezły lekarz... bez komentarza normalnie. Sara coś mało dzisiaj śpi w dzień, próbowałam ją teraz położyć ale drzemie tylko na rękach... do tego duchota taka że człowiek cały mokry od samego siedzenia, eh... nie dogodzi. pozdrowionka
agafa
2007-06-14
18:06:59
Email
oj, fakt duchota straszliwa, a do tego jak się ma 37,7 to czuję się jak w saunie...wróciłyśmy ze spacerku, Guśka prawie przysypiała ale musiałyśmy wracać bo chyba na burze się zmienia:( wczoraj to takie grzmoty były i gradzisko :( ja jestem wypompowana a Guśka o dziwo piszczy grając na tamburynie :) Guśka też mało sypia ostatnio w dzień.
FK
2007-06-14
23:00:14
Email
O rety Agafa. Co to za lekarz... Załamać się można :( Wracajać do pytania o fotelik: firma Uni Baby, model unisport, od 9 do 25kg. Mamy za sobą jedną dłuższą podróż i Krzyś był zachwycony, więc chyba mu wygodnie.
FK
2007-06-14
23:16:07
Email
Na kocyku z mamusią

FK
2007-06-14
23:16:51
Email
W nowym wózeczku

FK
2007-06-14
23:18:10
Email
Odpoczynek jak na faceta przystało - pilot w ręku, a chwilę później kimanko ;)

agafa
2007-06-15
08:03:14
Email
FK fasniutki Twój szkrab, prawdziwy mężczyzna :) miłego dnia babeczki i maluszki.cmok
agafa
2007-06-15
08:10:14
Email
tak wcinam:)

agafa
2007-06-15
08:12:21
Email
gdzie ja jestem ?:)

aniasz
2007-06-15
16:11:07
Email
kurcze ale słodkie te dzieciaczki. Wszystko jest dla nich takie nowe, taie fascynujące :) aż radość patrzeć na to jak odkrywają świat. A poza tym padam na twarz... momentami nie daję rady dosłownie :( mimo wszystko miłego popołudnia wam życzę wrześniaczki
Azuza
2007-06-15
18:13:45
Email
Dziewczyny świetne są Wasze dzidzie, fajne zdjęcia... Agafa faktycznie dziwny ten lekarz, no ale Ty skoro masz gorączkę to chyba coś nie tak, musisz o siebie zadbać...
agafa
2007-06-15
18:15:48
Email
aniasz to odpocznij sobie choć troszke na weekend :)
agafa
2007-06-15
18:20:30
Email
oj dziwny, w ogóle miał jakiś zły dzień chyba, bo był jakiś niemiły :( ale nic, trudno...zobaczymy jakie będą wyniki (we wtorek)...może to przez zmiany związane z laktacją? mam coraz mniej pokarmu...dizewczyny kochane dałam taką plamę :( wstawiłam w końcu temat Gusi w dziale z fotkami i taki tytuł dałam ze pożal się Boże...jakoś mi głupio, jak teraz na to patrzę, jak wiecie jak to sprostować, napiszcie proszę...buziaki
aniasz
2007-06-15
18:44:04
Email
agafa chyba faktycznie musisz pogadać z adminką, albo po prostu załóż nowy temat, a ten w końcu zniknie z pierwszej strony (na drugą przecież mało kto zagląda :)) i nie przejmuj się tak kochana, każdemu się zdarza z rozpędu gafę palnąć :) głowa do góry. A co do mojego weekendowego odpoczynku to nic z tego. Jutro obchodzimy urodziny mojego męża, od 17ej wielkie grillowanie z przyjaciómi i ich rodzinkami. A do 17ej muszę coś podgonić z pisaniem pracy mag bo mi właśnie dwa dni wypadły... może coś w niedzielę... ale znowu prasowania mam tyle, już nie ma w czym chodzić dosłownie. I tak w kółko, zawsze jeszcze coś. Jestem jak na duracelu hi hi. A dzisiaj wieczorkiem spotkanie towarzyskie ze studentami :) yślę że będzie przyjemnie. pozdrowionka dla wszystkich
agafa
2007-06-15
20:35:51
Email
Aniasz, dla wojego męża sreczności samych życzą R A J :) (czyt, Robert Aga Jagódka:)
agafa
2007-06-15
20:39:06
Email
dziewczyny a wiecie,że jutro jest DZień Taty....ja cały tydzień o tym pamiętałam a dziś zapomniałam, a chciałam zrobić jakąś jajcarską luurke od Guśki, ale nie wiem jak to teraz zrobić, bo Rob w domu i mamy pić piwko, hihi... Guśka zasnęła w mig :)
agafa
2007-06-15
20:42:16
Email
my grillujemy w niedziele, jutro mają być u nas burze a w niedziele niby nie...ale kto to teraz wie... chyba tak zrobię aniasz jak radzisz:założe nowy temat, bo nie mbrdzo wiem jak skontaktować się z adminką...kurcze tylko znów muszę od nowa zmniejszać i wklejac..a moze jest inny sposób..buziaczki wrześniaczki dobrej i przespanej nocki:)
FK
2007-06-15
22:06:02
Email
Agafa - Dzień Taty jest za tydzień, tzn. 23 czerwca. A co do tematu w dziale ze zdjęciami, to się nie przejmuj. Jest intrygujący, więc więcej osób obejrzy Twoją Gusię :) Śliczniutka jest :) Krzyś dziś zasypiał 1,5 godziny :(
agafa
2007-06-15
22:35:42
Email
wiecie co dziewczyny ja nie wiem zupełnie co się ze mną dzieję...wszystko mieszam...kiedyś byłam jednak bardziej poukładana:) zaczynam obwiniać o to moją temperature, bo zakochana to już jestem od jakiegoś czasu niezmiennie....a ha, a moze to mołość do Gusi tak mnie zakręciła:):):) pa wrześniaczki
agafa
2007-06-15
22:36:27
Email
miłość* dla sprostowania
Azuza
2007-06-16
12:26:23
Email
Dziewczyny czy u Was też taki upał, normalnie nic się człowiekowi nie chce, nawet Zuzia jak zawsze jest jej wszędzie to teraz leży i patrzy w telewizor.

agafa
2007-06-16
15:27:24
Email
Azuza u nas reż straszna duchota...ale już się zrywa wiaterek i powoli nadchodzą chmury, a mieliśmy iśc na zakupy...Azuza ale rozkosznie się wyluzowała Zuzia :) ściskamy wszystkie Wrześniaczki
agafa
2007-06-17
12:58:48
Email
hejka:) za nie dlugo jedziemy nad Zalew Zegrzyński...oby pogoda dopisała...

agafa
2007-06-17
13:01:25
Email
to ile to ja już mam ząbków? :)

agafa
2007-06-17
13:06:18
Email
ramta-tam na tamburynie gram...:)

aniasz
2007-06-18
15:59:11
Email
ja tak tylko na sekundę (krótka przerwa w usiłowaniu sklecenia kilku zdań do pracy mag.)widzę że mało kto juz się odzywa :( szkoda, tyle czasu jakoś trwałyśmy na forum... a z bierzących spraw, to idą nam dwójeczki na dole, co znowu wywołało katar. Ale na szczęście nie psuje to nam humoru (tylko cos z jedzeniem kiepsko bywa) śpimy jak misie w zimie. Dzisiaj był chyba rekord, ponad trzygodzinna drzemka :) i generalnie mamy się dobrze i wszystkich serdecznie pozdrawiamy :)
agafa
2007-06-18
16:33:39
Email
oj prawda to prawda, cisza jakmakiem zasiał, ja to bym chętnie popisała ale wolę dialog niż monolog :) co u as kochane mamusie i dzieciaczki?...u nas straaaszliwa ilewa, więc siedzimy w domku :( Gusia dziś mocno marudna, nie wiedziałam czemu i kiedy tak płakała z otwartą buzią dojrzałam kolejną kreseczkę na dziasełkach ( dwójeczka dolna lewa ) straszliwie to znosi, nawet - jak nigdy- przy jedzeniu grymasi...no nic przeżyjemy :)dziś mnóstwo czasu spędziałam tutaj, bo wklejałam fotki żeby być na bierząco, tu też wkleje z wczorajszego grillowania :) a ha: aniasz a jak urodzonki męża ?pozdr.
agafa
2007-06-18
16:44:51
Email
...

agafa
2007-06-18
16:48:52
Email
e tam kiełbaska, lepsze są paluszki - własne :)

Azuza
2007-06-18
17:15:51
Email
Hej, hej u nas też deszczyk pada ale to dobrze bo duchota byłą straszna.Zuzi też idą ząbki-dwójka na górze i nocki są kiepskie. A od wczoraj mój maluszek kochany raczkuje już na całego,do przodu (bo wcześniej do tyłu), bardzo się cieszę z tego powodu bo uwielbiam takie małe raczki.Wczoraj byliśmy nad wodą, niedaleko nas są takie rzeczki gdzie w lecie dużo ludzi przyjeżdza popływać, no i Zuzia też nóżki zamoczyła-bardzo jej sie to podobało, mocno protestowała jak trzeba było eracać do domciu. A teraz znowu marudzi bo chce iść na pole, noc tylko chodzi w stronę drzwi...
Azuza
2007-06-18
17:17:34
Email
A na deser mieliśmy dziśczereśnie-pyszne bardzo, tylko ubranka trochępoplamione :-)
Azuza
2007-06-18
17:19:04
Email
Ale narobiłam błędów...
agafa
2007-06-18
21:05:44
Email
wrześniaczki do roboty, bo młodsi już doganiają naszą liczbę wpisów :( łąąąąąą....Gusia ma stan podgorączkowy, to raczej przeż zęby, chyba ze wczorajszy wiaterek dał siewe znaki:( ODPUKAć!!!) póki co śpi, ale niespokojnie :( ja od kilku dni obiecuje sobie biegi wieczorne...ale i dziś raczej nici z tego :(padam na twarz...spokojnej nocki życzymy
agafa
2007-06-18
21:09:09
Email
a! no i oczywiście gratulujemy kolejnych umiejętności Ziuzi :) Gusia jak narazie pełzania c.d., ale już sama wstaje podciągając się za szczebelki w łóżeczku, przez co zasypianie przedłuża się, no bo przecież przed snam trzeba sobie poćwiczyć, nie? :)to papa
aniasz
2007-06-18
21:09:32
Email
a tam sie przejmujesz błędami :) każdy robi bo szybko pisze... Agafa urodziny męża wypadły nawet nieźle biorąc pod uwagę to że a)miałam kaca giganta z poprzedniego wieczoru, b)zaczął mi się okres, c)musiałam wysprzątac pół domu, d)w ostatniej chwili spieprzyła się pogoda :)aha jeszcze e)straciłam głos i każde słowo było dosłownie męczarnią. Na szczęście już coraz lepiej, jednak dalej nie moge nadwyrężać głosu. POza tym byłam dzisiaj na drugiej dawce szczepienia na żółtaczkę, jak na razie ręka w ogóle mnie nie boli (odpukać) Mąż właśnie kładzie maluszka, śpioszka spać a ja pewnie jeszcze coś popatrzę do pracy mag. miłego wieczoru wszystkim życzę
FK
2007-06-18
22:08:03
Email
Przepraszamy po raz kolejny za brak wieści. Mam nadzieję, że za jakiś tydzień wreszcie będę miała ciut więcej czasu i wtedy obiecuję odzywać się częściej. U nas wszystko ok. Ślina znów mocniej leci, więc wypatrujemy górnych ząbków, ale póki co nic nie widać. A tak w ogóle to mam pytanie: na czym polega raczkowanie a na czym pełzanie? Ostatnio rozmawiałam na ten temat z koleżanką i po tej rozmowie zwątpiłam, czy wiem co to znaczy :) Pozdrawiam wszystkie Wrześniwoe Maluszki i ich Mamusie!
Azuza
2007-06-18
22:17:17
Email
No Aniasz to niezła była impreza, ale gośxcie pewnie zadowoleni byli... Ja włąśnie położyłąm mojego bobasa i mam nadzieję, ze dziś będzie spać spokojniej.Aniasz to pewnie za niedługo idziesz na zabieg? A ja wstyd się przyznać ale jeszcze nie byłam u gina, miałąm przyjść po pół roku a już minęło 8.
Azuza
2007-06-18
22:24:12
Email
FK, Zuzia jak pełzała to wyglądało to tak:leżała na brzuchu, opierała się na rękach i jakoś tak się przesuwała, ale pupci jeszcze nie potrafiła utrzymać w górze. Pełzało jej się najlepiej na panelach bo ślizko i do tyłu. A potem zaczęła się podnosić na rękach i pupcię i raczkowała do tyłu.Teraz raczkuje już do przodu.Czytałam, że dzieci najczęściej raczkują już dobrze w wieku 11 miesięcy, tak że maluchy mają jeszcze czas. A 10% dzieci nie raczkuje tylko odrazu chodzi.
agafa
2007-06-19
08:18:42
Email
a no właśnie...FK okazuje się że Twoje pytanie wydaje jest uzasadnione :) otóż Guśki pełzanie wygląda nieco inaczej niż Zuzi :) a mianowicie: rączki do przodu z głową do góry, potem głowa do dołu a pupa do góry i podsuwa nózki pod pupę i tak na zmiane, i w ten sposób przemieszcza się do przodu, niczym dżdżowniczka, hihi...u nas też duuuze ślinienie u marudki, ale temp wnie podnosi się na szczęście, nocka przespana do 4, także oki:)
agafa
2007-06-19
08:19:17
Email
aniasz to musiała być imprezka, dzielna jesteś, hehe...pozdrawiamy wszystkich :)
aniasz
2007-06-19
09:12:28
Email
dzięki dziewczyny :) co do pełzania to niebardzo się orientuję bo moje dzieciątka nie pełzały, Zuzia nawet nie raczkowała, więc dopiero przy Sarze widzę jak to rozkosznie wygląda :) no ale z technicznego punktu widzenia to nic nadzwyczajnego, ona po prostu chodzi na czworakach. U nas nocka średnio przespana, to raczej przez duchotę, a okna nie da się otworzyć bo dyrne pst się drą całą noc (uroki mieszkania w domu jednorodzinnym - każdy ma tu jakiegoś pimpusia, a nocą to strasznie niesie) a ogólnie, jak zwykle zresztą ok, buziaczki i miłego dnia
Azuza
2007-06-19
09:29:35
Email
Hej, Aniasz masz rację z tymi psami, u nas też nie da rady okna otworzyć.No to Sara też raczkuje, a myślałm że będzie odrazu chodzić bo wcześniej pisałaś że nie zabiera się do raczkowania. No tak, niby to nic takiego ale ile dziecko musi czynności ze sobą powiązać, prawa noga lewa ręka-dla takiego bobasa to niezłe wyzwanie.Podobno dzieci raczkujące lepiej się uczą w przyszłości bo lepiej pracują obie półkule mózgowe.No a my mamy kolejnego zęba, odrazu odczułąm to w nocy bo nie musiałm tyle razy wstawać.Ale i tak 2 pobudki zawsze jest.Marzy mi się cała przespana noc ale nie wiem kiedy to będzie...
eva
2007-06-19
10:31:11
Email
Hej hej Azuza mi marzy się chociaż taka noc jak u Ciebie tzn. wstawanie 2 razy, bo u nas odkąd mniej więcej pojawiła się niania, to wstaję do Olka dosłownie 8-12 razy, jestem wyczerpana, niedospana, acha a pobudka jest o 5 rano i ani minuty dłużej snu (boli zwłaszcza w niedzielę). Już nie wiem co mam robić, żeby Olek przesypiał kilka godzin bez przerwy. Mam 3 powody, które wydają się być najbardziej prawdopodobne: 1) pojawienie się niani w Życiu Olka - bądź co bądź to obca osoba, 2) ząbkowanie, bo ślinienie i gryzienie jest 24h na dobę 3) upały - chociaż dzisiejsza noc nie była taka gorąca, najgorsze w tym wszystkim jest to, że jestem sama - mąż wyjechał, i po prostu jestem już tym zmęczona. Co prawda Olek budzi się tylko na chwileczkę, albo piszczy/woła mnie/krzyczy (nie wiem jak to nazwać) przez sen. Przytulam go, albo daję smoczka, który wypadł, albo daję mu pić i zasypia dalej... na kolejne 20/30 min. Jak śpię 1/1,5h jednym ciągiem to jest dobrze. PORADźCIE DZIEWCZYNY CO MAM ZROBIć, żEBY TO ZMIENIć. Poza tym wszystko ok, nie raczkujemy, ale prawie chodzimy (2,3 kroczki), mówimy tata ale z takim wdziękiem i przejęciem, że nie mogę się nadziwić i nasłuchać, pozdrawiamy
eva
2007-06-19
10:31:40
Email
PS u nas też dziś deszczowo
Azuza
2007-06-19
10:42:53
Email
Eva to faktycznie ja nie mam co narzekać, strasznie Ci współczuję-to na pewno może być przez zęby bo Zuzia też tak często się budziła.A czy Olek śpi sam w łóżeczku czy z Tobą, bo ja jak Zuzia tak marudziła nocami to brałam ją do siebie i ona spała wtedy twardo, czuła że jestem blisko niej. Może on chce się do Ciebie w nocy poprzytulać bo tęskni.
agafa
2007-06-19
11:09:48
Email
u nas właśnie sie rozpadało, w ostatniej chwili zdążyłśmy uciec przed sporym deszczem:)
agafa
2007-06-19
11:15:25
Email
eva smutno, że u Was tak z nockami :( myślę, że to może być wszystko na raz :( ja robię podobnie jak Azuza: kiedy miewamy takie cięzkie nocki biorę Guśkę do łóżka i też dłużej śpi...czytałam też,że dzieciaczki kiedy nabywają nowe umiejetności przeżywają to podczas snu i właśnie może pojawić się niespokojny sen, Guśka tak ma...i robi to z zamkniętymi oczkami, jakby przez sen...jeśli to z takiego powodu to należy dzieciaczka maxymalnie wyciszyć przed snem, książeczka, mówienie szeptem itp...Eva będzie dobrze, trzymam kciuki za pzespane nocki u wsZystkich maluszków i mamuś dzielnych :)
agafa
2007-06-19
11:17:58
Email
oj nieścisła ta moja wypowiedż; to co robi Gusia jakby przez sen to włąśnie płacz, krzyk itd...czasem wystarczy tylko dać smoka, czasem pogłaskać i szeptem zapewni o swojej obecności, a czasem...do łóżka z nami, też jejst milutko tylko ciasnawo, hehe. pozdr.
agafa
2007-06-19
11:28:41
Email
mam jeszcze jedno pytanko: czym myjecie ząbki? my mamy pastę colgate similes od 0-2, można ją stosować raz dziennie, szczotkujemy taką szczteczką na palec wkładaną, ale mam wrażenie, że to za słaba ochrona dla ząbków Gusi...buziaki
eva
2007-06-19
11:29:18
Email
Olek zasypia w łóżeczku, ale jak ja się kładę spać to często go biorę do siebie, kręcie się skubaniec mały kopie mnie, ale i przytula, szuka rączką i sprawdza czy jestem, och mam nadzieje, że to szybko minie, dzieki
eva
2007-06-19
11:30:27
Email
Pisząc, że szybko minie miałam na myśli oczywiście te nieprzespane nocki a nie jak wynika z wypowiedzi - przytulanie :-)
eva
2007-06-19
11:32:59
Email
my nie używamy zadnej pasty - tylko silikonowa szczoteczka, ale też zaczynam myśleć o tym zeby wprowadzić jakąś dobrą pastę i myśle, że to wystarczająca ochrona,
agafa
2007-06-19
11:52:44
Email
eva nie przejmuj się, też często tak coś napiszę, ze brzmi...ach...ale my wszystkie wiemy że jesteśmy super mamusie i nigdy nam dośc naszych szkrabów, hihihihi:) a co do pasty, to chodzi napisze tak dosadnie, od kilku dni poczulismy nieprzyjemny zapach z Gusi usteczek :( dlatego tak się zastanawiam co z tym zrobić...zawsze myślałam ze małe dzieci tak nie mają, i nawet przepłukujemy jej ząbki poza pastą rumiankem, i nie ma poprawy :( co o tym sądzicie?
eva
2007-06-19
13:02:19
Email
Oj sama nie wiem, moze poczytaj na ten temat w necie, ja szczerze mówiąc nie zauważyłam takiego czegoś u Olka. Myślę, że nie ma się czym przejmować, po prostu taka jej natura, same wiecie, że różnie to z tym bywa u różnych osób, pozdrawiamy
Azuza
2007-06-19
13:17:54
Email
Ja jeszcze nie myłam ząbków Zuzi ale czytałm że najlepiej rumiankiem. Ale nie czuje żadnego zapaszku z buzi mojej niuni, Agaf musisz się kogoś poradzić może to coś innego, albo moze coś zjadła takiego zapachowego
agafa
2007-06-19
13:26:27
Email
my też zastanawiamy się nad inną przyczyną...u dorosłych przyczyn może być wiele, ztoki, katar, czy układ pokarmowy..ale u dzieciaczka? nie słyszałam, dlatego zaczęłam się troszkę martwić :(z drugiej strony to nie jest aż taki zły zapach ani intensywny, no ale jest :(
FK
2007-06-19
14:23:37
Email
Hej hej :) Krzyś u babci a ja próbuję pracować nad doktoratem. Ostatnio ciężko mi się skupić. Wykańcza mnie ta dziwna pogoda. Ciśnienie ciągle się waha, a ja niestety jestem na to mocno wrażliwa. Mimo, że Krzyś daje mi pospać w nocy, to i tak chodzę niewyspana. Nie wiem, jak by było, gdyby miał takie nocki jak Olek. Eva - strasznie Ci współczuję. Ja myślę, że to jednak ze względu na nianię. Olek na pewno tęskni za Tobą. Obserwujemy te nasze dzieciaczki, patrzymy jak się szybko rozwijają i czasem pewnie nam się wydaje, że są już duże. Ale tak naprawdę musimy pamiętać, że wciąż są jeszcze maleńkie i bezbronne i potrzebują nas, żeby czuć się bezpiecznie. Myślę Eva, że musisz przetrwać ten czas; pewnie niedługo Olek przyzwyczai się do tej zmiany, czego gorąco Ci życzę. Ja mam o tyle łatwo, że nie pracuję codziennie i wychodzę maksymalnie na 4-5 godzin. No a z Krzysiem zostaje babcia, do której od początku jest przyzwyczajony.
aniasz
2007-06-19
14:25:22
Email
a może to od żołądka? w końcu samego waniliowego mleczka to juz mała nie jeada, tylko normalne dorosłe rzeczy. Sara też czasami ma delikatny wyziew ale jakos się tym nie niepokoję. Ząbki myjemy normalną szczoteczką, tzn. juz z włosiem :), ale bez żadnej pasty. Ewa ja Sarze daję Nurofen przed spaniem jak ząbkuje, wtedy śpi spokojnie. Oprócz tego próbowałam kiedyś czopków homeopatycznych. Nazywaja się VIBURCOL, lekarka mi poleciła, ale powiedziała żeby spróbować 3-4 dni i jak nie będzie poprawy to odstawić. U nas była. A że jest to lek homeopatyczny to nie miałamoporów żeby dawać małej, jedyna mała przyjemna rzecz to aplikowanie he he pozdr
FK
2007-06-19
14:26:21
Email
Agafa - ja też nigdy nie słyszałam o takim problemie, jaki zauważyłaś u Gusi. Sądzę, że powinnaś poradzić się Waszego lekarza. Pewnie to nic takiego, ale lepiej się zapytać niż coś przegapić. Ja przecieram Krzysiowi ząbki raz lub dwa razy dziennie gazikiem umoczonym w przegotowanej wodzie. Pasty jeszcze nie używamy. Zresztą u nas nadal tylko dwa ząbki :)
FK
2007-06-19
14:31:29
Email
Dzięki za dokładne opisy raczkowania i pełzania :) Krzyś też próbuje ruszyć z miejsca, ale na razie mu się nie udaje i w związku z tym się bardzo denerwuje. No ale dzielnie próbuje. Podkurcza obie nóżki i unosi pupkę do góry. Pozdrawiam i zabieram się do pracy, bo coś za długą przerwę sobie zrobiłam... Buziaki :-*
agafa
2007-06-20
07:54:19
Email
witajcie! u nas zapowiada się ładna pogoda :) zatem zaraz po śniadanku II ruszamy do lasku brudnowskiego :) Guśka wczoraj też jakby zaczęła się przymierzać do raczkowania ale jak już jest w tej pozycji to zaraz prostuje nóżki i wersja pełzania :) ale i tak cudnie to wygląda...odkąd Guśka pojęła wstawanie nic innego nie chce robić, no a przecież nie zawsze mogę być przy niej, wiec małe komplikacje następują, hehe...chtba guska jest charakterną dziewczynką;) miłego dnia życzymy
agafa
2007-06-20
07:55:35
Email
Azuza świetne te filmiki, ja znowu z prośba o korepetycje, zdradzisz mi jak to robisz ?:) buziaki
Azuza
2007-06-20
08:08:34
Email
hej! u nas też pogoda dopisuje, ale upał okropelny. Zuzia też ma napady na wstawanie tylko jak już wstanie to nie wie jak usiąść i płacz bo nóżki bolą, rączki też od trzymania i co tu zrobić... Agafa ja to robię w photobucket, zaraz Ci poszukam instrukcji.
Azuza
2007-06-20
08:12:20
Email
Agafa wejdź w Matki żony i kochanki, tam jest temat photobucket, pinkie zrobiła fajną instrukcję do tego programu.
agafa
2007-06-20
08:12:55
Email
dzięki Azuza jesteś wielka:0)
Azuza
2007-06-20
08:16:48
Email
Co Ty mam tylko 165 cm wzrostu :-)
agafa
2007-06-20
09:19:13
Email
dobre dobre, świetna riposta :):):) ha, a ja jeszce mniej 163, hihihi, ja to dopiero muszę się przysłużyć, żeby zasłużyc na takie miano, hehehehe....:)
agafa
2007-06-20
14:05:37
Email
poszłyśmy na spacer i tak mnie jakoś tknęło żeby pójść po wyniki badań (choć to daleko i miał jutro jechać po nie Robert ) kiedy wyszłysmy z przychodni znów mnie tknęłó :) żeby zerknąć i okazalo się że mamy z Gusią b. wysokie ob, Gusia 32, ja 19, wiec z powrotem do przychodni a nóż będzie jakieś wolne miejsce i skonsultuję z lekarzem ( bo tam zawsze kolejki ) i był i na szzeście ta najlepsza baneczka wg. nas...i "wyśmiała" decyzję tamtego lekarza o daniu mi antybiotyku ( "bo niby na co?" ) i zleciła mnóstwo badań, bo musimy wiedzieć skąd ta gorączka i takie wysokie ob...u dzieciaczków to ponoć mało miarodajne, ale też wysokie, i jest duże prawdopodonieństwo że mamy jakąś tą samą bakterie czy wirus :(:(:( Robert też musi zrobić badania ogólne....kurcze pieczone!!!niech to!!!mam dośc tych badań i tych niewiadomych, ale przynajmniej teraz się wyjasni...na prawde jak to trzeba trafić na rzetelnego lekarza!!!ja jestem dobrej myśli, jedynie co mnie niepokoi, to to że muszę też się zbadć pod kontem onkologicznym :( moja siostra miała TE komórki na jajniku,(minęlo kilka miesięcy a mi do tej pory nie może to przejść przez gardło) ale zoperowali i teraz wyniki są ok, wiec na pewno wszystko jest ok!!!musi być ok!!! sorki za smucenie, ale jestem tak nabierząco i jakoś tak potrzebowałam się "wygadać" :) fajnie,że jesteście! :) Gusia zasnęła znów z oporami :( ostatnio tylko chciałaby stać i na rączki ale żeby chodzić z nią, a już jest ciężka no i męczy mnie ta temp.:( u lekarza też poraz pierwszy pokazywała swoje rózki...wwrrr a jak będzie jak zacznie wszędzie chodzić..łłłąąą...
agafa
2007-06-20
14:09:54
Email
a z fajniutkich rzeczy: pomyślicie,że zwariowałam, ale o ile mnie słuch nie myli, Guśka zaczęła mówić "DZIDZIA" może nie aż tak dokładnie, ale to raczej to słowo, na dodatek mówi je kiedy my powiemuy i często przed lusterkiem...hhmm...możliwe? a poza tym ostatni hit to zabawy nitkami, sznureczkami, wisiorkami i niestety okruszkami...cokolwiek takiego znajdzie (choć ostatnio zaczęłam odkurzać codziennie :()nie chce oddać za chiny ludowe a jak zabieram płącz, taki charakrerek...wie małą czego chce, no cóż w życiu to potrzebnacecha :):):) buziaki
Azuza
2007-06-20
14:42:42
Email
Agafa nie martw się wszystko będzie dobrze, to chyba nie jest aż tak duże Ob,głowa do góry. A poza tym po to jest to forum żeby się wygadać, tak że pisz ile chcesz. Zuzia też zbiera wszystkie śmieci i na dodatek wklada do bużi, ja tylko ganiam z odkurzaczem i szmatką.Rozwala też wszystko co spotka na swojej drodze, trzeba chować przed nią rzezcy które mogły by jej zaszkodzić-ojej to się zaczęło
agafa
2007-06-20
16:26:47
Email
też tak myślę, że nie jest bardzo wysokie, moja siostra miała 60 :(:( masz racje zaczyna się ...teraz trzeba mieć oczy wkoło głowy, hihi...a Wasze dzieciaczki jak są niezadowolone ( delikatnie mówiąć ) to odchylają się tak nagle i z impetem do tyłu? bo Gusia tak robi i nie patrzy co za nią, i jak jest na dywanie to boję się że uderzy się MOCNO w główkę... a Wy asekurujecie nadal swoje pociechy czy już nie potrzebują tego...bo ja się zastanawiam czy nie jestem nadgorliwa? :)
aniasz
2007-06-21
08:12:00
Email
agafa nie ma co się za bardzo denerwować tymi wynikami, przede wszystkim musisz najpierw zrobic dokłądne badania. A poza tym na pewno wszystko będzie ok. Jesteśmy dobrej myśli nie? A co do naszych szkrabów, to wcale nie dziwi mnie to co muwisz o mówieniu Gusi, moja Sara codziennie wita mnie soczystym cześśśsććć :) w odkurzać uwielbia się bawić, ale niestety nie biegam za nią z odkurzaczem, trochę z lenistwa, trochę z braku czasu, a w większości dlatego żę jakoś nie sądzę żeby coś jej się od tego stało. Z większych osiągnięć: Sarunia zaczyna się puszczać, dzisiaj zapomniała się w łóżeczku i stała smam przez kilka sekund. POza tym zauważyłam że usiłuje sama wstawać, bez żadnego podparcia. Jedyne co jej wychodzi to wypinanie pupy i stękanie :) przeuroczo przy tym wygląda. Ja już jej nie asekuruję niczym, i to od jakiegoś czasu. Pewnie pomyślicie że jakaś walnięta jestem, że pozwalam dziecku jeść śmieci z podłogi i zostawiam bez zabezpieczeń... ale jakoś wydaje mi się że więcej się w ten sposób nauczy. MIłęgo dnia wszystkim
aniasz
2007-06-21
08:13:14
Email
"muwisz o mówieniu" O ZGROZO!!! chyba się cofnę do podstawówki :(
agafa
2007-06-21
08:27:00
Email
dzieki Aniasz :)... no właśnie ja też tak uważam, ze dziecko mniej "kontrolowane" i "chuchane" szybciej się uczy no i jest bardziej samodzielne! i ja teoretycznie to wiem, tylko niestety jakoś gorzej z praktyką...a przecież " jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz"!!!
Azuza
2007-06-21
08:45:54
Email
Ja też już Zuzi niemobkłądam niczym, zresztą ona chodzi już po całym domu tak że nie potrzebuje asekuracji. Dzisaij rano wyrzyciłą wszystkie dokumenty tatusia z szuflady, ale ciekawe zajęcie...
agafa
2007-06-21
08:58:50
Email
no ja też nie "obkładam" ale mam pietra kiedy tak nieostrożnie "przemieszcza się"... dlatego tak zapytałam :) ale skoro jej rówieśniczki takie juz zaradne to i pewnie Gusia po swojemu zatroszczy się o swoje bezpieczeństwo :)):) buziaki
eva
2007-06-21
12:48:46
Email
jeśli mowa o "mówieniu :-) ta u nas słychać wyrażne :TATA, DAJ, TO TO (czyt.co to) i to wszystko w ciągu tygodnia. Olek też należy do tych dziecioli, które zbierają każde okruchy i wszystko bierze do buzi, i w tym miejscu zgadzam się z Tobą Ania, bo przecież jakby sie nie sprzątało, to i tak napotka na jakieś brudki itd, np będąc na podwórku, wczoraj zostawiłam Olka na 10 min, bo akurat robiłam coś w kuchni i zaniepokoiła mnie cisza- dorwał chusteczki nawilżające i wyciągnął wszystkie z pudełka, i połowę oczywiście obślinił, pogryzł, porozciągał.... i nie wiem co tam jeszcze - w każdym razie jak weszłam do pokoju, to siedział nad stertą wymymłanych chusteczek wpatrzony w tą, którą akurat miał w ręku i sprytnie wkładał do buzi, wykonując ruchy takie mniej więcej, jakby czyścił zęby nićmi dentystycznymi... oj oj a jak pójdą na nogi te nasze szkraby, to już w ogóle trzeba będzie je mieć na oku.
eva
2007-06-21
12:50:49
Email
acha ja też nie obkładam Olka:-)
eva
2007-06-21
12:52:31
Email
Aniasz fajnie to brzmi: Sarunia zaczyna się puszczać, hihi Olek też się puszcza i to sporo ...........
Azuza
2007-06-21
16:01:09
Email
Ale się puszczają te Wasze szkraby :-) a Zuzia bierze się za trawkę...zjadłą wczoraj trochę trawy i zaczęła się krztusić ale na szczęście udało się wyciągnąć trawkę. Ach te boabasy
agafa
2007-06-21
17:10:17
Email
Gusia jeszcze się nie puszcza, hehe :) już wcześniej miałam zapytać i umknęło mi: 1.Eva ja ze spaniem, lepiej? Aniasz a jak liszaj Zuzi?... Gusia tez lubi trawę :) dziś sporo czasu spędziłyśmy na placu zabaw: huśtałyśmy sie i bujały na koniku..było super-fajnie! Gusia piszczcała z radości, ale jak ja sie wybawiłam !:) się wybawiłam :) po raz pierwszy z Gusią, bo wcześniej Robert miał tę przyjemność :)
agafa
2007-06-21
17:15:41
Email
a jeszcze wracając do mówienia: Guśka też świetnie i wyrażnie mówi "tata" i przyznam ,żę aż czasem bywam zazdrosna, bo jakoś "mama" nie bardzo jej leży, parę razy jej się zdarzyło, a od jakiego czasu cisza...poza tym zauważyłam że uwielbia gadać coś po swojemu z literkami typu:ci, dzi, si...a mi się wydawało że to trudniejsze niż ma, hehe...jakie fascynujące są takie małe szkraby..nie raz się zastanawiam co tausia sobie w tej małej główce mysli :):):)
agafa
2007-06-21
17:20:01
Email
* miało być: ta Gusia :)
aniasz
2007-06-21
18:12:08
Email
a z tym liszajem to chyba nie do mnie pytanie :) wprawdzie mam córkę Zuzię, ale nic chyba nie wspominałam tu o żadnym liszaju, za to Azuza chyba tak :) poza tym u mnie (na szczęście) "mama" dominuje nad "tata" szczególnie jak cos jest nie tak, no i w ogóle mała preferuje moje towarzystwo nad wszystkie inne :) nie powiem, ale strasznie to miłe. A z tym puszczaniem, no cóż... w ten czy inny sposób jest to nieuniknione, chociaż przyznam szczerze, że wolę puszczanie w sensie samodzielnego stania, a nie w tym drugim znaczeniu ;) pozdrowionka
agafa
2007-06-21
20:38:02
Email
Aniasz i Azuza najmocniej Was przepraszam, to już drugi raz; nie wiem o co chodzi :( głupio mi, ze tak mylę Wasze niki, ale na prawdę nie traktuję Was bezosobowo i wierzcie, kochane, że nie mylę Was jako osób:) jeszcze raz bardzo przepraszam, będę już baczniejsza!!!... właśnie Gusia zasnęła, mąż na zebraniu ( ale na chwilkę, bo to na naszym osiedlu ) a ja planuję dziś ostro poćwiczyć ( nad swoją wagą) zapuściłam się niemożliwie :(:(:( dziś Gusia była przezabawna, tak spodobało jej się jak bawiłyśmy się kaczuszką po kąpieli, i ja zapomniałam ze zapewne jest w niej woda, i kiedy zobaczyła moją reakcje ( nagłe wyciskanie wody na podłogę z machaniem ręką) zaczęła się momentalnie śmiać, aż zachodziła się od śmiechu i aż upadła do tyłu (na łóżku) i jeszcze bardziej w śmiech, on był taki zaraźliwy, że i ja dostałam głupawki i tak obie się nakręcałyśmy :):):) jejku czułam się jakbym świetnie się bawiła z przyjaciółką, a to była moja córka...wspaniałe uczucie :):):)!!! buziaki
Azuza
2007-06-21
21:51:32
Email
hej!Agafa niestety Zuzi jescze nie zniknęły te plamki, okazało się że to jest z zadrapania, trzeba nawilżać i czekać aż samo zniknie ale może to potrwać kilka tygodni lub miesięcy.To tzw Leukoderma. Zuzia też mówi tata, mama wogóle. A moja ciocia mówi tak:tata, tata wywoła brata". A poza tym to nie mam ani minuty wytchnienia, jest u nas mój 6 letni chrześniak, zostaje na 2 dni i po prostu czuję się jakbym miał dwoje dzieci. Aniasz chociaż trochę wiem jak Ty masz ciężko.A ile Twoja Zuzia ma lat? Idę sprzątać bo mam stos naczyń do mucia-diabełki wreszcie poszły spać.
Azuza
2007-06-21
21:54:31
Email
A jutro Dzień Tatusiów kochanych, pamiętacie. Nasz tatuś ma dziś nockę i jak wróci rano to musimy go ucałowaćmocno. Dobrej nocki
aniasz
2007-06-22
00:07:24
Email
hej hej Dzień Taty w sobotę! :) także jeszcze jeden dzień :) Agafa przestan się przejmować ;) A mój kochany Zuziaczek ma 5 lat

agafa
2007-06-22
08:10:05
Email
ej hej :) Azuza dobrze że to nic poważnego :)no to masz się - zaprawa przed kolejnym dzidziusiem :) myślicie zesem o kolejnym, bo ja ostatnio ( jak babeczka kazała zrobić test przed zrobieniem rtg.) zaczęłam się zastanawiać kiedy rodzeństwo :) Robert wyczytał, że najlepsza różnica wieku to 2-3 latka, ale dla nas to chyba za wcześnie, choć kto wie..... Aniasz Twoja Zuzia wygląda na bardzo ułożoną i mądrą Dziewczynkę! :) jak to zrobiłaś, hihihi?:) pozdrawiamy gorąco!
eva
2007-06-22
08:37:47
Email
Witam, z nockami raz trochę lepiej, raz gorzej, dziś było super wstawałam 4 razy!!! Wczoraj Olek był pierwszy raz w piaskownicy, bardzo mu się tam spodobało, siedział chyba godzinę bawiąc sie zabawkami i z innymi dziećmi, wróciliśmy do domu po 20, może dlatego Olek był bardziej zmęczony i lepiej spał. U nas dziś deszcz od rana, zapowiada się na siedzenie w domu, a o Dniu TATY oczywiście pamiętamy, wyślemy przeuroczego maila no i oczywiście zadzwonimy....do Szwecji. Pozdrawiamy
eva
2007-06-22
08:39:11
Email
Aniasz Zuzia to już duża dziewczynka, chyba podobna do Ciebie? ładniutka - taka delikatna buźka.
agafa
2007-06-22
09:33:59
Email
eva super z tą piaskownicą, ja jeszcze jakoś nie mam odwagi, poza tym, jak tak czytam to widzę, że Gusia jest słabiej rozwinięta niż twój synek, więc poczekam jeszcze :) macie jakieś pomysły na DzieN Taty? my z Guśką planujemy zrobić laurkę, zobavczymy co z tego będzię :)u nas też chmura goni chmurę i nie wiem jak będzie ze spacerkiem, nie uśmiecha mi się chodzić po deszczu...
agafa
2007-06-22
09:38:14
Email
Guśka z nockami całkiem dobrze, budzi się raz albo dopiero ok. 4-5 :) gorzej z dziennymi drzemkami no i tradycyjnie z zasypianiem, i tak jaku CIebie eva raz lepiej raz gorzej...wciąż szukam przyczyny...teraz czytamy co wieczór ksiązęczki, ale czasem Gusi jescze bardziej odwlekasen bo przecież musi zajrzeć czy aby dobrze czytam :)buziaki
eva
2007-06-22
09:55:51
Email
Agafa wcale nie słabiej, pamiętaj, że Olek jest z 20 sierpnia, więc jest nieco starszy od wszystkich na tym forum, a jestem tu z Wami, bo jesteśmy wszystkie razem od stycznia zeszłego roku, a Olek też miał być "wrześniowym niemowlaczkiem"
FK
2007-06-22
10:18:14
Email
Witajcie :) U nas kłopoty brzuszkowe :( Chyba brzuszkowe :( Krzyś się budzi ze strasznym krzykiem, nie chce pić ani nawet cycusia, co mu się wcześniej nie zdarzało. Strasznie się pręży i wygina. Podobnie to wygląda, jak wtedy gdy miał miesiąc i miał kolkę. Denerwuję się, bo z tym brzuszkiem to ciągle są jakieś kłopoty. Od dwóch miesięcy było ok i teraz znowu coś się dzieje :( Mam nadzieję, że to tylko przejściowe. A tak poza tym Krzyś mówi mama, tata, babu, papa i pampam :) Fajne jest to, że powtarza po nas. Mówimy "Powiedz mama" i zaraz jest odpowiedź i uśmiech :) Czasem troszkę nie wyjdzie, ale próbuje :) Słodkie to jak nie wiem.
FK
2007-06-22
10:24:07
Email
A tak w ogóle dziewczyny przypomnijcie, kiedy Wasze dzieciaczki się urodziły. Ja dołączyłam do Was później, więc nie wiem. Krzyś jest z 22 września. Miał być październikowy i pewnie tak by było, bo wcale się nie śpeiszył, ale ja miałam ucisk na nerw kulszowy i przestałam chodzić niestety. Lekarze obawiali się trwałego uszkodzenia nerwu i uznali, że skoro to już 38 tydzień ciąży, to nie ma na co czekać i zrobili mi cesarkę. A Krzyś rzeczywiście był już duży, bo urodził się z wagą 3600. Buziaki dla wszystkich :-*
agafa
2007-06-22
10:52:50
Email
oj nie ładnie to ujęłam, że GUsia jest słabiej rozwinięta:( chodziło mi jedynie o motorykę, po prostu Gusia ma takie tempo rozwoju ruchowego i już :) eva ale miEdzy Olkiem a Guśką nie ma dużej różnicy :)
agafa
2007-06-22
11:02:26
Email
Gusia urodziła się 01.09 :) a termin miałam na 21.09...nie pisałam Wam:)? Pojechaliśmy do Zamościa 25.08, na ślub mojej siostry (Doroty-o której już wspominałam :))ktróry odbył się 02.09...we czwartek 31.08 stroiliśmy salę, ja tak średnio :) no i o 23 stwierdziłam,że jakoś czuję się zmęczona, więc Robert odwiózł mnie i mamę do domu. O 2 w nocy odeszły mi wody ( a ja myślałam, że to siusiu :)) mama z wrażenia zapomniałą numeru do Robcia, ja sięświetnie czułąm a ona cała blada...Robert przyjechał, pojechaliśmy do szpitala, do 10 nic ięc dali mi na wywołanie skurczy, i tak parę godzin skakałam w towarzystwie męża na jakiejś piłce:) a o 14:40 przyszła na świat nasza Jagódka...dzień przed ślubem mojej siostry, zamieszania było ci nie miara :):):) tak o to Jagódka chiała zrobić prezent ślubny swojej chrzestnej :):):) ach ale wzięło mnie na wspomnienia :)
FK
2007-06-22
11:02:48
Email
Aniasz - Twoja starsza córeczka też śliczniutka :)
agafa
2007-06-22
11:11:04
Email
FK jejku nie dobrze, że tak maluszek cierpi :(:(:( wiesz moja Gusia teZ BARDZO często budzi się z płaczem-nie raz krzykiem podczas drzemek w ciągu dnia, nawet po 15 - 20 minutach, kiedy wchodzę do pokoju zazwyczaj już siedzi ( często z zamkniętymi oczkami) i jakby nie wie co ze sobą zrobić. Wtedy powolutku kładę ją, szepcząc, daje smoka i zazwyczaj to pomaga, a czasem rozbudzi się na dobre i koniec spania :( potem jest marudna :( ale u Gusi to raczej nie brzuszek, bo nie wije się, nie pręży...nie wiem co Ci radzić:) może powiedz oty lekarzowi.Któraś z dziewczyn ( ale nie z wrześniaczków) kiedyś pisała, że to są rychy jelitowe i dawało chyba espumisan...może rzuć nowy temat, na pewno mamusie podpowiedzą :) ściskamy
aniasz
2007-06-22
11:53:48
Email
FK a może to wszystko od ząbków. POdobno jak dziecko nie chce pić ani jeść, bez powodu nagle wybucha płaczem albo się pręży to mogą być oznaki ząbkowania, przynajmniej u nas tak było. jednak jak w każdym przypadku nie zaszkodzi poradzić się lekarza. Dzięki dziewczyny za komplementy o Zuzi, niestety to zdjęcie to niezła mistyfikacja jako że moje ukochane dziecię jest istnym diabełkiem i przeważnie wygląda tak:

aniasz
2007-06-22
11:54:52
Email
lub ewentualnie tak :)

aniasz
2007-06-22
11:55:51
Email
aha a Sarunia urodziła się 4 września :) właśnie zasneła...
agafa
2007-06-22
14:08:53
Email
Aniasz Twoja Zuzia jest ŚWIETNA !;) żywiołowa, uśmiechnięta, czarująca...
Azuza
2007-06-22
15:23:21
Email
Aniasz to pewnie Ty też uważasz że Zuzie są temperamentne, ja za moją już nie nadążam.Dziś przeszła przez tak małą dziurę między krzesłami, że ciężko ją było wydostać. Ja urodziłam 4,09 a termin miałam na 27 sierpnia ale małej się nie śpieszyło.FK ja też myślę, ze to moze być przez zęby u nas bywa podobnie jak zęby się pchają.A Krzyś to dużo mówi, bystry chłopak-Zuzia najczęściej mówi "am" i wszystkim dokoła się wydaje, ze pewnie głodna no to napychają ją czymkolwiek a ja już nie mogę podnieść tego ciężarka A noce straszne są, Zuzia dziś się budziła chyba z 8 razy-wogóle się nie wysypiam. Jeszcze mamy Kacperka na wakacjach.Padam. Idę zrobić sobie kawę bo zaraz zasnę. Bużiaki...
agafa
2007-06-22
18:08:40
Email
Tata ale nas zaskoczyłeś, a my właśnie sporządzamy listę zakupów...ale mama wtopiła się w sofę,hihi :)

Azuza
2007-06-22
21:21:47
Email
Slicznie Jagódka wyszła na tym zdjęciu, aż chce się ją przytulić. Agafa podoba mi się Wasza sofa, taka żywa czerwień na białym-super!
agafa
2007-06-23
09:10:30
Email
hihi, dzieki Azuza :) ja tez uwielbiam taką minkę Gusi :) a na sofę, to długo polowaliśmy :) teraz stwierdzilimy, że mogłaby być krótsza. ale co tam, "już po ptakach":) u nas noc CAłA PRZRSPANA :):):) wprawdzie Gusia wybudzała się 2 razy ale na chwilkę i nie trzeba było podchodzić do niej :)a pobudka o 5:45 i cycuś, a potem życzonka i prezencik dla taty...zrobiłyśmy odcisk Gusi ręki na kolorowym kartonie a wkoło na klej muszla i takie złotawe małe kamyczki i całość w rameczkę, myślałam że wyjdzielepiej aler tatuś i tak był zadowolony, w końcu pierwszy prezent od Gusi i to w jej wyonaniu :):):) buziaki dla wszystkich
aniasz
2007-06-23
13:36:17
Email
kurde ale superowy prezent :) gratuluję pomysłu, my oczywiście nic nie wymysliłyśmy oprócz życzeń i buziaczków (tego niegdy za wiele), Zuzia robiła dla taty laurkę od wtorku, ale jakoś nie mogła się do tego porządnie zabrać i nic z tego nie wyszło... trochę siebie za to winię bo powinnam ja przypilnować ale dosłownie słaniam się na nogach ze zmęczenia, całymi dniami siedzę przed komputerem i męcze tą moją prace magisterską, jakoś nawet mi idzie, oby tylko udało się skończyć do końca czerwca...jeszcze jakbym miała mało na głowie to dzisiaj idę na wieczór panieński bardzo dobrej koleżanki (więc nie mogę nie pójść), dowiedziałam się w ostatniej chwili, no ale może ta odrobina relaksu mi dobrze zrobi. Oby tylko mój szlony mąz nie ganiał za mna po całym mieście, tak jak ostatnio, kiedy wyszłam ze studentami (długa historia...) a poza tym Gusia strasznie podobna do mamusi! :) jakos wcześniej tego nie zauważyłam ale na tym zdjęciu jest identyczna jak ty agafa :)
eva
2007-06-23
20:44:28
Email
no no widzę same imprezki się kroją, a ja znowu na białej sali, prezentów też u nas nie było z okazji Dnia Taty ale za to cudowne życzenia i fajniutkie zdjęcia (nadrobimy po powrocie). Oleczek właśnie przed momentem zasnął, był strasznie zmęczony, bo po 19 wróciliśmy z urodzin mojej chrześniaczki (7 lat) - co za impreza, zresztą prześle fotki, pozdrawiam
eva
2007-06-23
20:58:11
Email
Olek szuka solenizantki

eva
2007-06-23
20:59:27
Email
Gusia podobna do swojej mamy, a czy ja jestem podobny do swojej???

eva
2007-06-23
21:00:39
Email
Jakoś nigdy nie można było zwołać wszystkich młodych uczestników imprezy do wspólnego zdjęcia

eva
2007-06-23
21:01:25
Email
wkońcu zaczął padać deszcz i musieliśmy przenieść sie do środka

eva
2007-06-23
21:02:05
Email
A to ja z moją chrześniaczką Wiktorią

eva
2007-06-23
21:05:43
Email
dziś były urodziny Wiki, jutro imieniny babci, też się pokażemy, pa
FK
2007-06-23
21:20:43
Email
Hejka :) Dzięki za wszelkie rady. U nas lepiej. Ostatnią noc Krzyś przespał całą. Obudził się z płaczem, ale dopiero o 6:30 i szybko się uspokoił. Rzeczywiście dochodzę do wniosku, że to wszystko z winy zębów. Dziąsełka chyba obolałe, bo Krzyś nie pozwala ich dotknąć. No i apetycik słabszy niż zwykle. Dobrze, że to nie brzuszek. Tyle mieliśmy brzuszkowych kłopotów, że chyba jestem na tym punkcie przewrażliwiona.
FK
2007-06-23
21:21:39
Email
Agafa - Gusia rzeczywiście jest bardzo do Ciebie podobna. Też mi się to rzuciła w oczy na tym zdjęciu.
FK
2007-06-23
21:22:44
Email
Eva - imprezka super :) A z Olka to już taki gość, że hoho :)
FK
2007-06-23
21:34:00
Email
Jeszcze pochwalę się nowymi osiągnięciami Krzysia - śpiewa sobie lalala :) A zaczęło się to tak, że wołał aaaaa... a tatuś mu przy tym na przemian przykrywał i odkrywał buzię. No a potem jak Krzyś to wyczaił, to sam sobie tak rączką robi :) A radości jest przy tym mnóstwo :) W ogóle muszę powiedzieć, że o ile Krzyś dość wolno rozwija się ruchowo, to jeśli chodzi o gadanie to nas naprawdę zaskakuje. Ilość i różnorodność dźwięków jakie z siebie wydaje jest imponująca. Mam wrażenie, że lubi bawić się dźwiękami. Fajniutkie to :) A oprócz tego dziadek nauczył go przybijać piątkę :) Ściskamy Was gorąco!
agafa
2007-06-23
21:52:37
Email
aniasz... mocnej głowy życze :) ale mnie zaintrygowałaś z tą historią (?) :)
agafa
2007-06-23
21:56:13
Email
eva, ale z CIebie fajna babeczka :) pewnie, że Twój synek podobny do Ciebie :) a u nas "na żywo" każdy widzi podobieństwo inaczej: sumując, więcej głosów, że Gusia to wykapany tata :) ale jak któraś mamusia fajnie napisała: najpewniej podobna jest do siebie :):):)
agafa
2007-06-23
22:00:55
Email
FK super:) oby te nocki już takie były !!!:) gratuluje sukcesów :) wiesz FK, i ja zauważyłam u Gusi, że motoryka troszkę wolniej za to intelekt, hyhy...całkiem całkiem :) a co trzeba chwalić swoje dzieciaczki :) no ale jak dla mnie to wszystkie wrześniaczki nam się udały !!!:) miłej nocki
agafa
2007-06-23
22:08:47
Email
jutro prześlę parę fotek z dzisiejszego dnia...bo dziś mi już jakoś nie idzie...p.s. dziewczyny a może też dacie swoje wpisy w dziale z fotkami, fajnie by było tak na bieżąco sobie oglądać i zawsze miłe słowko ktoś "szepnie" :):):) o naszych dzieciątkach
Azuza
2007-06-23
22:35:33
Email
Imprezy, imprezy ale szalejecie dziewczyny. Eva super masz fryzurkę, wreszcie ją pokazałaś. Olek to rzeczywiście duży chłopak. My na dzień taty zrobiłyśmy tartą z zatopionymi malinami, tatuś bardzo się ucieszył bo taki z niego łąsuch na słodkości. A że Zuzia mi pomagała to rzeczywiście maliny się topiły bo masa była nie do końca takiej konsystencji jak miała być. FK Krzyś to taki rozgadany pewnie po Tobie bo Ty w końcu w swoim fachu to dużo mówisz :-) Zuzia też umie przybijać piątkę. Dobrej nocki
agafa
2007-06-24
07:48:43
Email
Chciałyśmy się tylko przywitać i życzyć udanej niedzieli :) superaśnie dzić znów nockaprzespana, tylko tatuś z mamusią położyli się dopiero o 2, a Gusia wyspana o 5:30 wstałą rześka jak skowronek, więc nie pozostaje nam nic innego jak na kawie dziś "jechać", hihi. mamy za swoje :) mam ochotę wkleić fotki, ale na razie ledwo widzę na oczy. buziaki
agafa
2007-06-24
07:50:38
Email
a ha... a co do piątek, Gusia też przybija, pięknie bije brawo i przymierza się do "tu tu tu sroczka kaszkę ważyła" hehe śmieszne są te zabawy:):):)
Azuza
2007-06-24
09:47:54
Email
Hej u nas niedziela zapowiada się troszkę chłodniej niż zwykle. My wybieramy się na małą wycieczkę. Miłego dzionka!
aniasz
2007-06-24
14:46:21
Email
no cóż, niedziela... dzień jak codzień, tyle że na kacu... pozdrowionka
eva
2007-06-25
10:48:49
Email
dziękuję za komplementy
eva
2007-06-25
10:51:28
Email
Wczoraj bawiliśmy się w piaskownicy, Olek miał wszędzie pełno piasku, jednym słowem połowę piaskownicy zabrał do domu, dziś dziadek ma kupić wiaderko i łopatkę, bo wczoraj bawiliśmy się zabawkami innych dzieci, fajna zabawa była, polecamy. Zdjęć z wczorajszewj inprezy niestrety nie wkleję, bo zapomniałam aparatu, życzę miłego dnia
eva
2007-06-25
10:52:53
Email
Aniasz nie zazdroszczę kaca, ja jak nigdy jestem dziś bardzo wyspana - wstawałam do Olka tylko 2 razy!!!!!, ale pewnie ten kacyk to pozostałość fajnej i udanej zabawy, no chwal się jak było...
agafa
2007-06-25
12:30:00
Email
pozdrawiamy serdecznie! my tylko na chwilkę, meldujemy sie :)...Azuza jak wycieczka? ja z fotkami się opóźniam, bo wczoraj byliśmy poza domem :) a dzis mam trochę do zrobienia, a wieczorem przyjeżdża babcia ( maja mama ) ciocią Anią-licealistką, która ma ma już wakacje :) troszkę pobędą, żebym mogła spokojnie porobić badania i we środę iść na spotkanie w sprawie pracy. No i w końcu bedziemy mieli wychodne!!! :):):) już nie możemy się z Robertem doczekać, kiedy razem pójdziemy do kina i spotkamy w knajpce posiedzimy do późnych godzin :) papa
AZuza
2007-06-25
13:13:19
Email
Hej, nasza niedziela też się udała wycieczka była super-najpierw byliśmy na występach dzieci w miejscowości uzdrowiskowej Rymanów Zdrój, pospacerowaliśmy trochę a póżniej pojechaliśmy jeszcze na festyn, byli tam nasi znajomi(moja kuzynka która ma właśnie rodzić i jej mąż mąż) i mój mąż ma dziś kaca. Teraz jestesmy same z Zuią ja robię obiad a maluch buszuje po całym domu, to narazie tylko raczki a jak zacznie chodzić?????Strach... A poza tym wszędzie wstaje i trzeba na nią uważać bo ja mam mało dywanów w domu, a panele śliskie więć często robi BACH.Wiecie, że nasze bobaski muszą już jeść obiad dwudaniowy z przerwą godzinną oczywiście-tak, że jesteśmy same w domciu ale muszę gotować specjalnie dla Zuzi dwa dania.Pozdrawiamy Was wszystkich. Ania no jak tam impreza, ja już nie pamiętam kiedy miałm kaca. Agafa fajnie, ze będziesz miał wychodne-ja też o tym marzę a Zuzia teraz ta
Azuza
2007-06-25
13:13:19
Email
Hej, nasza niedziela też się udała wycieczka była super-najpierw byliśmy na występach dzieci w miejscowości uzdrowiskowej Rymanów Zdrój, pospacerowaliśmy trochę a póżniej pojechaliśmy jeszcze na festyn, byli tam nasi znajomi(moja kuzynka która ma właśnie rodzić i jej mąż mąż) i mój mąż ma dziś kaca. Teraz jestesmy same z Zuią ja robię obiad a maluch buszuje po całym domu, to narazie tylko raczki a jak zacznie chodzić?????Strach... A poza tym wszędzie wstaje i trzeba na nią uważać bo ja mam mało dywanów w domu, a panele śliskie więć często robi BACH.Wiecie, że nasze bobaski muszą już jeść obiad dwudaniowy z przerwą godzinną oczywiście-tak, że jesteśmy same w domciu ale muszę gotować specjalnie dla Zuzi dwa dania.Pozdrawiamy Was wszystkich. Ania no jak tam impreza, ja już nie pamiętam kiedy miałm kaca. Agafa fajnie, ze będziesz miał wychodne-ja też o tym marzę a Zuzia teraz taka mamin dupcia, z nikim innym nie zostanie...no i narazie mogę pomarzyć o wspólnym wieczorku tylko z mężulkiem.
FK
2007-06-25
21:14:29
Email
U nas dziś dzień pełen wrażeń. Krzyś ma za sobą pierwszą podróż tramwajem :) Ale mu się podobało. Wybraliśmy się do większego parku. Siedzieliśmy nad stawem na kocyku. Super!
FK
2007-06-25
21:16:17
Email
Szkoda, że aparatu nie wzięłam :( Ale wstawię zdjęcia z ostatnich kilku dni. Krzyś informatyk :)

FK
2007-06-25
21:17:53
Email
Mamusia pokazała mi do czego jeszcze mogą służyć nogi. Do tej pory myślałem, że są po to, żeby je wkładać do buzi :)

FK
2007-06-25
21:20:43
Email
A jeszcze mam do Was pytanko. Czy Wasze maluszki śpią na brzuchu? Bo Krzyś od jakiegoś czasu całe nocki tylko na brzuszku przesypia. Kładę go na pleckach lub na boku, a on nie zaśnie spokojnie dopóki się nie przekręci na brzuszek.
Azuza
2007-06-25
21:43:48
Email
FK Krzyś to taki fajny pulchniutki... Zuzia nie śpi na brzuchu ale czasami jak zasypia to się tak układa, śpi raczej na boku. Ale mojego męża bratanek od małego śpi na brzuchu, zawsze mnie to dziwiło-ale on tak lubi. Fajnie to wyglądało jak był mniejszy:głowa na bok a reszta na brzuchu.
aniasz
2007-06-26
10:31:35
Email
hej dziewczyny :) ja standardowo tylk ona chwilkę odrywam się od pisania... Imprezka była super, wprawdzie nic nadzwyczajnego, jakoże przyszła panna młoda jest w 6 miesiącu ciąży he he ale reszta z nas dobrze porządziła :) co do spania na brzuchu to Sara też tak śpi. A co, niepokoi cię to FK? ja całe życie tez spałam na brzuchu, inaczej nie potrafię :) pozdrowionka
aniasz
2007-06-26
10:33:25
Email
a jeszcze mam pytanko do Ewy. Olek ci nie zajada piasku z piaskownicy? ja chętnie dałabym się małej pobawić w piasku ale napewno zacznie go zajadać :)
eva
2007-06-26
12:58:53
Email
Ania ja też tak myślała, i co prawda Olek raz "najadł" się piasku ale jak tylko posmakował, to od razu zaczął wypluwać a ja specjalnie nie dałam mu wtedy nic do picia ani nie wytarłam mu pysia żeby wiedział, że nie powinien wiecej brać piasku do buzi. Teraz nie mam z tym najmniejszego problemu, oczywiście pilnuję, bo różne rzeczy przychodzą mu do głowy, ale jak na razie jest grzeczny. Tym bardziej, ze nauczył się robić nie (kręci głową) ja tylko powiem, że czegoś nie wolno, nie można dotknąć/wziąć to od razu kręci głową, oczywiście ręka i tak sięga po "zakazany owoc" ale on sam wie, ze nie ma na to ode mnie przyzwolenia.
eva
2007-06-26
13:00:13
Email
Olek czasem też spi na brzusiu, w ogóle kręci się bardzo
eva
2007-06-26
13:56:00
Email
U nas pada od rana, za pół godziny kończę pracę i lecę do Olusia, bo jak rano wychodziłam z domu to jeszcze spał!!!! jak nigdy, musze się Wam pochwalić, że Oli coraz lepiej przesypia nocki, oczywiście jeszcze całej nie przespał, ale teraz jest super w porównaniu do tych sprzed mp. tygodnia...a wiec powoli odsypiam
agafa
2007-06-26
19:30:44
Email
hej hej! tylko na chwilunię, nie mam teraz kiedy popisać:( za to mam super towarzystwo mamy i siostry :):):) Gusia jest wniebowzięta...cały czas gada jak tatarynka, chyba już wszystkie sylaby :)
hallo
2007-06-26
19:38:53
Email
hej :-) co to jest tatarynka? hihi.. u nas ok, przesypiamy całe noce, wtedy ja pracuję, padaaaam, dlatego się nie odzywam. ale bez pracy nie ma ...lexus'ów... całuski
agafa
2007-06-26
19:45:44
Email
Eva fajni, że Olek repektuje Twoje zakazy. Moja Gusia jest idealnym potwierdzeniem, że " zakazany owoc samkuje najlepiej", więc na razie omijamy piaskownice z daleka :) Gusia nie śpi na brzuszku, ale często układa się tak w czasie zasypiania, a śi ostatnio na boczkach...za to ja (odkąd sięgam pamięcią) i Robert uwielbiamy spanie na brzuchu :) Dziewczyny kochane trzymajcie kciuki, jutro ma rozmowe w sprawie pracy, nie ukrywam, że mi mocno zależy, bo byłoby tak blisko do domu ( a w Wawie to wieeelllkkii komfort )...fotki jeszcze muszą poczekać na wklejenie :( wielkie buziaki dla wszystkich wrześniaczków :)
agafa
2007-06-26
19:47:24
Email
ups :) tatarynka, to oczywiście Katarynka :) taki chochlik drukarski, zresztą nie pierwszy i pewnie nie ostatni w moim wydaniu zpod mojego "pióra" hihihi. buziaki
agafa
2007-06-26
19:49:38
Email
a nie mówiałam :( zpod (nawet to kiepsko wygląda )oczywiście SPOD....już któraś chciała wrócić do podstawówki, i ja i ja ! :)
FK
2007-06-26
23:30:36
Email
Aniasz - spanie na brzuchu nie tyle mnie niepokoi co dziwi, bo ja bym tak nie mogła :) No ale skoro są ludzie, którzy tak śpią, to znaczy, że to normalne :)
FK
2007-06-26
23:31:43
Email
Agafa - mocno 3mamy kciuki! Powodzenia na tej rozmowie! Daj znać jak Ci poszło.
eva
2007-06-27
07:54:56
Email
Agafa ja też trzymam kciuki, ja ostatnio też przeszłam taką rozmowę (z tym, że ja mam stałą pracę, chciałam po prostu zmienić na lepszą). Mi nie wyszło - jak się dowiedzieli, że będę dojeżdżać prawie 80km i mam małe dziecko, to zrobili takie miny, jakby zobaczyli ducha..., no i żegnaj stanowisko głównej w sądzie... pozdrawiam, ale tu na forum wszystko sie bilansuje, więc jak mi sie nie udało, to Tobie na pewno się uda.
aniasz
2007-06-27
11:58:43
Email
agafa na pewno się uda, mocno trzymamy kciuki, kto by takiej wystrzałowej mamuśce nie chciał dac pracy he? :) napisz koniecznie jak było
Azuza
2007-06-27
13:38:24
Email
My też mocno trzymamy kciuki, musi się udać. A u nas deszczowo, a ja mam okropną chandrę...
FK
2007-06-27
15:03:52
Email
Azuza czemu masz chandrę? Przesyłamy Ci z Krzysiem promyczek słoneczka z Łodzi. Zuzia pociesz mamusię koniecznie!
Azuza
2007-06-27
18:59:47
Email
FK dzięki za słoneczko, a wiesz że zaświeciło po południu-to pewnie od Ciebie :-) Czasami mam dość tej monotonii i wyrwała bym się gdzieś między ludzi dorosłych i stąd moje humory, ale poszłam sobie na zakupy i kupiłam 2 super buistonosze, zaszalałam ale odrazu mi lepiej i piersi mam w nich fajniejsze. Dziewczyny a jak tam Wasze piersi, zmieniły się po karmieniu-zastanawiam się jak to będzie jak przestanę karmić.
aniasz
2007-06-28
12:09:48
Email
agafa a co ty się nic nie odzywasz? albo cos poszło nie tak (tfu tfu) albo tak strasznie świętujesz... oby to drugie, pozdrawiam
agafa
2007-06-28
19:05:56
Email
hej dzi8wczyny:) bylo oki:):):)nie mam kiedy pisać, bo po pierwsze; załatwiam sprawy na mieście, póki jest babcia Gusi :)a po drugie kiedy już jestem w domu to nadrabiam zaległości nie bycia z Guśką a wieczorami gadu gadu z rodzinką ( bo poza mamusią i siostrą codziennie odwiedza nas Dorka (druga siostra) z mężem :) więc same rozumiecie :) ale dzis wieczorkiem postaram się wdepnąć tu na chwilunię i szerzej naświetlić co u nas:) jestem Wam to winnne kochane mamusie :) i Bardzo DZIEKUJE za kciuki, super z Was babeczki :) odezwe się
agafa
2007-06-28
19:11:42
Email
p.s. i oczywiście dużo słoneczka na chandrę :) co do piersi, to ja już widze, że u mnie duuuze zmiany i to niestety nie na lepsze...takie flaczki mi sie robią :( a co do chandry jeszcze to zupełnie to rozumiem :) dlatego w wrześniu obowiązkowo SPOTKANIE !!! :):):):)... a wcześniej zaprawszam do nas :) zaraz złe humorki odejdą :) bużka
venuss
2007-06-28
20:16:42
Email
pomóżcie mamusie bo sie martwię. Moja Ola ma 4 miesiące, od niedawna (od około 2 tygodni) dostaje mleko NAN HA1 i ma zielone kupki. Czy to od mleka? dodam, że konsystencja jest ok, tylko kolor i zapach okropny.. czy spotkałyscie sie z tym kiedys?
aniasz
2007-06-28
21:28:56
Email
hej venuss, a poza tym koloremi zapachem kupki coś jest nie tak? moja Sara ma skazę, ilekarka powiedziała mi że zielone kupki to nietolerowane białko z organizmu. Niekoniecznie musi być tak w twoim przypadku, może poprostu kupki wydają ci się śmierdzące po wcześniejszych z mleczka mamusi, no chyba że w ogóle nie karmiłaś piersią. jedno jest pewne, musisz podać więcej szczegółów, pozdrawiam
eva
2007-06-29
11:12:30
Email
witam venuss, ja karmiłam piersią ale przez około tydzień czasu byłam na antybiotyku i musiałam na ten czas przejsc na sztuczne nleko. Kupki były wtedy bardziej śmierdzące, i troszkę rzadsze, ale to normalne. Jeśli chodzi o kolor, to Oluś miał zielone kupki jak był troszkę przeziębiony, albo zmarzł, np po kąpieli. Moim zdaniem nie ma co panikować, ale fakt Ania ma rację podaj więcej szczegółów, może to skaza, czego oczywiście Ci nie życzę, pozdrawiam
eva
2007-06-29
12:41:18
Email
Jednak agafa dzięki Tobie zawsze jesteśmy na pierwszej stronie, Ty jako jedyna dbasz o to, żeby temat nie zanikł i teraz smutno tu jakoś, ale przerwa Ci się należy, zasłużyłaś sobie :-). U nas chyba początki raczkoanio-pełzania, nie wiem jak to nazwać, ale Oli jak się postara to w przedziwny ale w przezabawny sposób przesuwa sie na przód - daleko jeszcze nie odszedł, ale wszystko przed nami. Oprócz tego mała gorączka - znowu zęby, wrrrr.
venuss
2007-06-29
14:44:17
Email
dzieki miłe kolezanki. poza zieloną kupką u Oli nie ma innych objawów. Karmiłam ją piersią prawie 4 miesiące, a ostatnie 2 tygodnie po kazdym karmieniu dawałam mleko NAN bo mialam mało pokarmu. teraz już piersi nie daję tylko mleko NAN HA1. Czy skaza ma jakieś objawy?
aniasz
2007-06-29
16:02:09
Email
oj ma! i to takie których nie da się raczej przeoczyć. Przede wszystkim wysypka, liszajowate placki na policzkach, a niekiedy na całym ciele. skoro jej nie zauważyłaś to napewno nie skaza tylko mleko powoduje te zielone kupki, pozdr
venuss
2007-06-29
16:08:30
Email
aniasz trochę mnie uspokoiłas. w takim razie poczekam do szczepienia (12lip) i wtedy jak nie przejdzie pogadam z lekarzem, buziaki:)
FK
2007-06-29
23:49:47
Email
Agafa Ty rzeczywiście jesteś niezawodna i niezastąpiona :) Tęsknimy za Tobą! Hallo - za Tobą też - co u Ciebie?
FK
2007-06-29
23:51:53
Email
Wczoraj pierwszy raz zabralismy Krzysia do supermarketu. Pierwszy i chyba ostatni. Krzyś tego nie znosi. Wdał się z tym do mamy i taty :) Zakupy dla nas to katorga, no ale czasem trzeba. W każdym razie Krzyś zdecydowanie lepiej się czuje np. w parku. I bardzo słusznie :)
aniasz
2007-06-30
00:18:56
Email
no faktycznie, teraz widać kto robił frekfencję :) a my jutro wybieramy sie na pierwsze urodziny małej Leny, będzie napewno mnóstwo dzieci, ale frajda! :) zdamy relację po powrocie, a tymczasem miłej nocki
Azuza
2007-06-30
09:44:20
Email
No właśnie trzeba podtrzymaywać temat, już tak długo wytrzymałyśmy.Co u Waszych bobasków kochanych nowego słychać, u nas nadal raczkowanie zaawansowane i totalne wstawanie, przy wszystkim co się do tego nadaje: łóżka, krzesła, nogi mamy itp. Aniasz Ty to masz tych imprez, co chwilę coś Ci wypada, fajnie :-)FK z nami Zuzia często chodzi na zakupy, ale na początku jej się podoba bo dużo ludzi, dzieci-uwielbia dzieci tak się do nich śmieje, na cały głos, no gdy już się przeciągają zakupy to są piski i płacz.
Azuza
2007-06-30
09:47:22
Email
Ostatnio moja Zuzia zrobiłą się okropnie łąsa na cycy, tzn. czasem jak gdzieś jesteśmy wystarczy jak ją tylko wezmęna ręce to ona zaraz szuka, wkłąda mi ręce pod bluzkę-coś czuję że ciężko będzie ją oduczyć, a noce-pobudka 3-4 razy, żeby choć tylko trochępocycać. Czy Wasze maluszki też tak reagują?
Azuza
2007-06-30
09:48:28
Email
Hallo odezwij się bo przedtem dużo pisłaś a teraz nic i nic...pozdrawiamy
aniasz
2007-06-30
10:18:54
Email
Hallomanapewno dużo pracy, dlatego nic nie pisze :) zresztą jak widać już wszystkim się powoli odechciewa :) co do odstawiania od piersi, to u mnie nie było z tym żadnego problemu, i dowiedziałam się że własnie 9 - 10ty miesiąc to najlepszy moment na odstawienie od piersi,później to już tylko cyrki są. aha i podobno po 10tym miesiącu nie mam już żadnych powodów żeby karmić, no ale każdy robi jak uważa :) A z zakupmi nie mamy problemów (zresztą z mało czym mamy :)) Sara jeździ z nami na zkupy chyba odkąd miała 2 tygodnie, płacz był jedynie w zimie jak jej się robiło gorąco w kombinezonie to się wierciła. a teraz nie mamy najmniejszych problemów, grzecznie siedzi i się bawi, albo obserwuje wszystko dookoła. Naprawdę strasznie lubi obserwować ludzi, dużo się przez to uczy... a co do imprez, to jakoś tak zawsze coś się u nas dzieje, ale to przyjemne bo człowiek nie gnije w domu tylko rusza się do ludzi, a to bardzo istotne, przynajmniej dla mnie. A osiągnięcia ostatnich dni, to całkiem samodzielne stanie i uwaga, uwaga, pierwszy samodzielny kroczek (powtórzony kilkakrotnie)!!! buziaczki wszystkim
FK
2007-07-01
01:22:27
Email
O rety dziewczyny bierzmy się do pracy, bo nam się naprawdę to forum rozleci. A szkoda by było. U nas ciąg dalszy postępów w gadaniu. Jak mówimy głośno, to Krzyś powtarza głośno, a jak szeptem, to Krzyś też szeptem :) Poza tym próby ruszenia z miejsca coraz bardziej intensywne. Na razie jest to kręcenie się w różne strony i przesuwanie odrobinę do tyłu. Postępy widać z dnia na dzień, więc myślę, że już niedługo Krzyś wyruszy na zwiedzanie mieszkanka o własnych siłach :) Jeśli chodzi o karmienie, to ja karmię w tej chwili już tylko dwa razy. Przed samym spaniem i zaraz po obudzeniu. Powoli myslę o odstawianiu. Sądzę, że nie będzie z tym kłopotu. Chyba oboje z Krzysiem dojrzeliśmy już do tej decyzji. Jeszcze kilka tygodni temu płakać mi się chciało na samą myśl o zakończeniu karmienia. Pewnie dlatego, że Krzyś jeszcze wtedy bardzo garnął się do cysia. Chyba spróbuję najpierw wycofać to poranne karmienie, a potem wieczorne. Zobaczymy co z tego wyniknie. Pozdrawiamy Was! Piszcie koniecznie! Agafa wracaj, bo tęsknimy coraz bardziej :)
Azuza
2007-07-01
13:07:07
Email
Hej, wczoraj byliśmy w szpitalu bo moja kuzynka urodziła córeczkę, śliczna ale takie maleństwo, aż się sobie dziwię że tak szybko zapomniałm jak Zuzia była takim maluszkiem i chyba trudno by mi się było do takiego maluszka znowu przyzwyczaić. Do tej pory Zuzia była najmłodsza w rodzinie, teraz musi ustąpić pierwszeństwa małej Monisi. Patrzcie jaki aniołek...

Azuza
2007-07-01
13:08:28
Email
FK a czy dajesz w ciągu dnia, w nocy Krzysiowi jakieś inne mleczko?
FK
2007-07-01
22:09:58
Email
Ojej, ja też już prawie nie pamiętam, jak Krzyś był taki malutki. Niby to nie tak dawno, a jednak... Życzymy zdrówka Monisi :) Krzyś teraz rzadko się w nocy budzi, więc go w nocy wcale nie karmię. Czasem tylko dostaje przegotowaną wodę do picia. W dzień zjada kaszkę na nutramigenie i czasem jeszcze sam nutramigen pije. Czasem się zastanawiam, czy to nie za mało tych mlecznych posiłków, ale nie bardzo wiem z czego zrezygnować na rzecz mleczka. Napiszcie co mniej więcej i ile zjadają Wasze Maluszki. U mnie to wygląda tak: po obudzeniu pierś, potem kaszka na 150ml nutramigenu, słoiczek owoców, zupka lub obiadek, sinlac na 150ml wody, pierś przed samym spaniem. Czasem, jak jest ciut bardziej głodny niż zwykle to między obiadkiem a sinlaciem ok 120-150ml nutramigenu. Daję mu też żółtko co drugi dzień, trochę chrupków kukurydzianych ale nie za dużo. Nie wiem z czego by można zrezygnować i wymienić na mleko...
Azuza
2007-07-01
22:39:30
Email
U nas jadłospis wyglada tak: rano po przebudzeniu pierś, za jakąś godzinkę kaszka na wodzie, potem owoc, obiad(zupka i drugie danie po godzinie), przed kolacją jeszce jakiś deserek a wieczorem kaszka i pierś. Poza tym w dzień Zuzia jak ma ochotę to też pije moje mleczko.Narazie jestem z nią cały czas w domu więc ma okazję ale chciałabym jej ograniczyć dzienne karmienie piersią i dlatego przydałoby się robienie kaszki na mleku ale nie wiem na jakim. Czy któraś z Was próbowała już takie normalne mleko podawać?
Azuza
2007-07-01
22:41:31
Email
Nasze maluszki już powinny dostawać mleko tylko 3 razy dziennie tak że FK wydaje mi się że u Was jest w porządku. Dziewczyny jaki jadłospou jest u Was?
eva
2007-07-02
09:13:16
Email
U nas od jakiegoś (niedługiego) czasu jest już kaszka manna na normalnym krowim mleku (piersią się nie najadał, a modyfikowanego nie tolerował, żadnego) a więc daję mu tą kaszkę rano i wieczorem, na II śniadanie kanapeczka albo kaszka mleczno-ryżowa, albo mleczno-wielozbożowa, obiadek-zupka, albo jakieś pulpeciki itp, na podwieczorek owoc, czasem kisielek, albo serek danio, no i tak mniej więcej wygląda to u nas. Miałam obawy przed wprowadzeniem normalnego mleka, ale jak innego nie chciał wcale, a nic się nie działo po tym, no to chyba wszystko ok, pozdr.
aniasz
2007-07-02
09:58:21
Email
hej dziewczyny :) u nas posiłki wyglądają tak: rano, po przebudzeniu jest mleczko, później kanpka z wędliną, niekiedy drugi raz mleczko. ok. 11ej kaszka ryżowa, następnie po 4 godzinach zupka, po południu owoce, a wieczorem przed spaniem kaszka do picia. W nocy śpimy :) ewentualnie łyk czegoś do picia.
aniasz
2007-07-02
10:00:57
Email
Azuza a skąd masz takie informacje nt jadłospisu maluszków? ja jakoś nie wyobrażam sobie żeby Sara miała zjeść dwudaniowy obiad. i przy starszej córci też o czymś takim nie słyszałam... ja sama nie jestem w stanie zjeść dwóch dań :) pozrowionka
Azuza
2007-07-02
10:39:23
Email
Hej ja tylko na chwilunię bo mam dziś dużo roboty, robię ogórki w słoikach. Aniasz skad mam takie informacje, w każdej książce piszą że dziecko od 10 miesiąca tak powinno jeść oczywiście nie odrazu 2 dania i nie duże ilośći-z przerwą między jednym posiłkiem (1-2godzin).W internecie też znajdziesz takie informacje. Nam nie zawsze się udaje zjeść te dwa dania bo po prostu czasem braknie czasu bo tych posiłków jest już i tak dużo. Aniasz odnoszę wrażenie że jesteś jakby trochę do mnie negatywnie nastawiona bo nigdy nie podobają Ci się moje wypowiedzi, ale mam nadzieję że to tylko mi tak się wydaje....
aniasz
2007-07-02
14:16:51
Email
przepraszam jeśli odniosłaś takie wrazenie Azuza, oczywiście absolutnie nic nie mam do twoich postów czy w ogóle do ciebie. Może czasem nie potrafię czegoś delikatnie napisac i wale prosto z mostu i nie zawsze wychodzi tak jakbym chciała. Absolutnie wszystkie dziewczyny tutaj lubię i nikogo nie krytykuję, mimo tego że czasem sprawiam wrażenie niemiłej. A poza tym dużo wynika z tego że mamy trochę inne podejście do wychowywania dzieci :) ale jak juz podkreślałam wielokrotnie, każdy robi jak uważa. Jeszcze raz strasznie przepraszam. Pozdrawiam serdecznie
hallo
2007-07-02
16:00:22
Email
hej Laski - nie kłócić się, nie obrażać! eech... co za dużo bab to niezdrowo ;-) u nas super, ale w realu mnóstwo się dzieje, tam kierujemy swoją uwagę. zmieniamy siedzibę firmy + powiększamy ją - także jazda. a Bąbolada - była u fryzjera, je kiedy chce ( ale kaszki jakoś nie lubi...), gada, łazi, wiecznie jest uśmiechnięta... ogólnie jest u nas miło, czego i Wam życzymy!!
Azuza
2007-07-02
16:50:16
Email
No to widzisz Aniasz wydawało mi się tylko, nie musisz przepraszać, no ale ja też przepraszam że wyciągnęłam złe wnioski. To dobrze ze każda z nas ma inne podejście bo dzięki temu można się czegoś dowiedzieć nowego. Hallo, Bąboladka była u fryzjera, to ona już ma takie długie włoski? Dawajcie zdjęcia dziewczyny bo pewnie się zmieniły te nasze maluszki, dorosły :-) Eva a Olek to już chodzi, ciekawe kto pierwszy wyruszy na podbój świata na swoich nóżkach, z tego co widać to Sarunia i Olek na przedzie. Reszta jeszce na poziomie podłogi:-)
agafa
2007-07-02
18:45:56
Email
hej mamusie i dzieciaczki:) alllee się za Wami stęskniłyśmy!!! rodzinka pojechała...nie mogę teraz dużo pisać,bo Gusi trudno przestawić się na brak tylu rączek do noszenia i ciagłych zabaw...zresztą mi też trudno się przestawić:( wieczorkiem wracam :) p.s. miło ze o mnie pamiętacie :):):)
agafa
2007-07-02
21:45:45
Email
dobry wieczór wszystkim :) ojej ale mam do nadrobienia, duuużoo wątków poruszyłyście, to świetnie :) hhmmm...od czego by tu zaczac? :)1. zakupy z Gusią, frajda na maxa, też obserwuje wszystko i wszystkich od stóp do głów, wzdłuż i w szerz :) ale to pewnie właśnie dlatego, że od maleńkości zabieraliśmy ją, i choć to ponoć nie jest wskazane to często tak było prościej, no i tacy z nas troszkę konsumenci;/ nie żeby non stop i nałogowo, ale raz w tygodniu robimy większe zakupy a czasem chodzimy do kawiarenki i tak jakoś po drodze jest... chocobiście wolimy PRZYRODę :)
agafa
2007-07-02
21:50:22
Email
2.u nas z moim mleczkiem coraz skąpiej, więc ale Gusia nie wykazuje większej potrzeby :) po skończeniu 6 m-cy zaczęłam bardzo powoli i stopniowo zamieniać pierś na mleko modyfikowane ( zalecenie lekarza)i dobrze się stało, bo teraz odstawianie jest nniemalże wyborem Gusi :)
agafa
2007-07-02
21:57:15
Email
3. postępy Guśki: w dalszym ciągu próby raczkowania ( coraz lepsze:)) sylabizuje już chyba wszystko :) ilośc zęboli wciąż 7 :) ale dziąsła z tyłu taaakiiie spuchnięte :( babcia nauczyła Gusie grać na trąbce, hihi, serio trzyma tak jak trzeba i dmucha w otworek, zwany w prawdziwych trąbkach ustnikiem,no i wydobywa się taki dżwięk jak z gwizdka-oczywiście w wersji piano :) ma przy tym niezłą zabawę, a my świetną radochę:):):)
agafa
2007-07-02
22:16:01
Email
4. posiłki Gusi chyba podobnie jak u Was: rano mleczko ( moje jeśli Gusia ma chęć), potem owoce z kleikiem ryżowym, albo coś w rodzaju kisielku, hihi ( a swoją drogą, moje panieńskie nazwisko brzmi: "Kisiel", zresztą teraz też je mamy całą trójeczką, tylko jako drugie :))ostatnio czasem w to miejsce "kanapeczki,potem mleko modyfikowane ( czasem zagęszczone kaszką) następnie obiadek ( dziś po raz pierwszy z dwóch dań) potem znów mleko modyf., a na kolację przed snem kaszka,ale zagęszczona - nie z butelki,i czasem z owocem...no i jeszcze w zależności od apetytu i okoliczności Gusi: w między czasie chrupki, flipsy, herbatka ( ostatnio Rubinki, lub soczki rozcieńczane z wodą albo sama woda-jak się uda :)...tera wprowadzamy kefir, jogurt - naturalny, twarożek. Możemy też już śmiało podawać wędlinki ( tylko wysoko gatunkowe), CAłE jajko, ryby...właściwie to już nasze maleństwa ( po skończeniu 10 m-cy) wszystko mogą jeść...tylko ser żółty za miesiąc... pewnie odważniejsze mamusie dziwią mi się tego "odkrycia"...u nas cały jadłopis musi mieć pewną rutynę: mleko na zmianę z posiłkami niemlecznymi, i bez nadmiaru fosforu i wapnia(ze względu na nadwrażliwośc na wit.d3) a poza tym hulaj dusza: na razie -odpukać- jemy pięknie, razem przy stole i bez "skutków ubocznych"
agafa
2007-07-02
22:21:24
Email
Guśka też wiecznie uśmiechnięta...BYłA... :) kiedy ludzi było u nas mnóstwo i cały czas coś się działo, a teraz cisza,kiedy mama w kuchni, a Gusia chce towarzystwa :( ale nie jest najgorzej :) a co do uśmiechów: Jagódka nauczyła się uśmiechać , tak na zawołanie, taka jest wtedy przekomiczna: marszczy nosek, mruży oczka i "wyszczerza" swoje małe ząbki z usteczkami od ucha do ucha a na koniec zakrywa buzie dłońmi, hm...ciekawe czemu?:)
agafa
2007-07-02
22:29:36
Email
no to sądzę,że nadrobiłam z grubsza zaległości :) a tak na poważnie, znów się niemożliwie rozpisałam :) a jeszcze rozmowa w sprawie pracy, więc jest ok...chcą mnie, tylko liczyłam na nieco inne zarobki, alechybasię zdecyduje, bo to rzut beretem od naszego domu, a nie sądzę ze znajdę coś bliżej ( moja obecna praca jest 1,5 godz. od nas :( ) wiec nie chcę tam wracać! aha i jeszcze co do obiadków z dwóch dań, ja własnie dziś akurat natknęłam się na artykuł, który potwierdza tą teorię :) i dlatego tak spróbowałam, ale nie wiem czy to u nas przejdzie, jakoś duzo czasu schodzi,zarówno jedzenie jak i przygotowywanie, choć nie powiem Gusia -żarłoczek- była wniebowzięta :)
hallo
2007-07-02
23:16:49
Email
no ja raczej też nie widzę Bąbolady wcinającej dwa dania - jedno po drugim... jedzenie jest pyszne ale nudne trochę, są fajniejsze zajęcia - się okazuje... spoko, dużo nie je, ale ślicznie rośnie Laseczka, także niczego nie zmieniamy. też raczej intuicyjnie żyjemy i dobrze nam. ostatnio w restauracji Bąbolada jadła ziemniaczki z ziołami z sosem z kurek i białego wina. polecamy, hihi ;-) a najbardziej lubi chodzić na kawkę - wtedy wcina rurki ( takie waflowe jakie dodaje się do lodów ) - potrafi zjeść do 5 w czasie jednej "randki", uwielbia. co jeszcze? w parku zaczepia wszystkich, musimy się przy KAżDEJ ławce zatrzymywać i gadać z ludźmi. i zdjęła mi klawisz "X" z laptopa. i nie wiem jak naprawić. a to jest POTRZEBNY MI KLAWISZ!! ( ctrl+x ). a teraz słodko śpiiiiii... całuski
Azuza
2007-07-03
09:12:04
Email
No zrobiło się gwarno na naszym forum, Agafa dobrze że wróciłąś bo już mamy pewność ze nie znikniemy ze strony głównej:-) Wiesz u nas też dużo czasu zajmują te dwa dania obiadowe, przygotowanie i wogóle jedzenie, Zuzia pewnie podobnie do Bąboladki nie ma czasu na jedzenie-jak ją wkładam do krzesełka to musi mieć mnóstwo różnych ciekawych zabawek żeby jej nie było nudno przy jedzeniu. U nas nadal 5 ząbków, Zuzia strasznie śmiesznie wygląda bo nie ma jednej jedynki u góry i wyglada jak szczerbata babcia :-). Za chwilę jedziemy sobie do cioci i kuzynki Zuzi, nudzi nam się to jedziemy poplotkować. Buziaki
agafa
2007-07-03
09:20:21
Email
hej hej :) no laski, ale mam nadzieje, że jak ja wróciłam do pisania to Wy nie zrezygnowałyście:) oświadczam wszem i wobec, że jeśli nie zobaczę tu innych wpisów poza moimi, to strajk urządzę :) takie to teraz modne :) znacie ten wierszyk: "to dobrze że każdy jest inny, że różne są punkty widzenia, słyszenia; to dobrze, że każdy jest inny i świetnie, że każdy się zmienia"!!! dlatego super, że mamy różne zdania na temat wychowania naszych pociech :) no fakt przekazanie tego to ważna kwestia, szczególnie dla osób wrażliwych, do których ja się NIESTETY zaliczam :( (może to przez kierunek studiów pedagogicznych )dlatego rozumiem Azuze, ale wiem też, że Aniasz jesteś fajną babeczką i po prostu piszesz w celu przekazania informacji a nie oceniania pogladów innych :) a tak w ogóle uważam, że udał nam się skład!!!!!!!! I TAK TRZYMAMć :):):)
agafa
2007-07-03
09:24:15
Email
Azuza, miłego plotkowania :) ja dziś całuśki dzień sama Gusią, bo Robert jedzie z moim szfagrem do warsztatu samochodowego :( a ja we czwartek kolejny egzamin na prawko mam, brbrbr...we środę przyjeżdzą mama, zostać z Guśka a my do Zamościa...także pierwszy raz Guśka będzie w nocy bez nas :( a ja bez niej...:(
aniasz
2007-07-03
11:19:08
Email
kurde to może ja faktycznie przesadzam... jakos tak mi głupio że się wszystkie teraz rozpisujecie nt mojej uprzejmości :/ no nic postaram się trochę subtelniej :) u nas postępy rekordowe w chodzeniu, Sara potrafi już chodzić trzymana za jedną rączkę, ale tylko za prawą :) strasznie rozkosznie wygląda jak trzyma się czegoś po czym tak strasznie zainteresuję ją rzecz która trzyma w rączce i przestaje się podpierać, stoi sama :) może dzisiaj jakieś fotki zrobimy :) poza tym agafa jestem w podobnej sytuacji z tą pierwszą nocą bez rodziców. W sobotę idziemy na wesele (wiem wiem znowu imprezka- jeszcze wyjdę na jakąś rozchulaną mamuśkę hi hi) Zuzia idzie z nami ale Sary nie ma sensu brać więc zostanie z babcią. No a że rodzice pewnie wrócą w stanie wskazującym to dzidzia będzie spała z babcią :) a dzisiaj udaję się dokonać niesamowitego zakupu, prostownico-lokówka !!! ciekawe co z siebie zrobię :) anyway, miłego dnia
agafa
2007-07-03
12:02:53
Email
Aniasz ABSOLUTNIE nie przesadzasz, bądź sobą :) ( oj jakoś reklamowo zabrzmiało :)) ja z kolei nie chciałam żebyś tak to odebrało...tak jak napisałam: super, że jesteśmy różni/ne :) a na szczęście potrafimy szczerze pisać, zapytać jak coś inaczej zrozumiemy, odpowiedzieć i jest oki!!! nie sztuka udawać,że jest cacy kiedy są wątpliwości, sztuka umieć sie porozumieć kiedy nie wszystko jest od razu jasne, a tu-we wrześniaczkach- widzę jest super :):):)... oj poszłoby się na wesele:) Aniasz dawaj fotki z nową fryzurą :) pozdrowionka
FK
2007-07-03
13:06:50
Email
Też uważam, że u nas wrześniaczek atmosfera jest super :) Kiedyś natknęłam się na jakąś kłótnię w innym wątku i muszę powiedzieć, że mnie to śmieszy, kiedy ludzie zachowują się jak dzieci i kłócą nie wiadomo o co. Cieszę się, że u nas jest inaczej. Po prostu fajne babeczki jesteśmy i tyle :) A nasze dzieciaczki jeszcze fajniejsze :) Gratulujemy Saruni postępów w chodzeniu! My się też wybieramy na wesele za 2 tygodnie. Wesele będzie w Łowiczu, więc Krzyś też będzie musiał zostać u babci i dziadka. Troszkę sie boję jak to wytrzyma, ale miejmy nadzieję, że będzie ok. Agafa - fajowo, że znów jesteś z nami :) Buziaki dla wszystkich :-*
Azuza
2007-07-03
18:02:39
Email
No to skoero temat wesel to my też mamy 4 sierpnia wesele, ale tu na miejscu tak że Zuzia pójdzie z nami a potem zostanie z dziadziem na noc. Dziewczyny jak już będziec na tych weselach to potem wklejcie zdjęcia , Aniasz Ty pierwsza to się potem pochwal jak wyglądłaś. Ja muszę już się rozglądać za czymś fajnym do ubrania, chyba kupię jakąś sukienkę.Wesele na 210 osób-będzie tłoczno...
agafa
2007-07-03
20:41:27
Email
ojoj to Ci dopiero weselicho :) w życiu na takim nie byłam...dziewczyny dziś Gusia po raz pierwszy zareagowała płaczem na słowo "nie wolno" i to taki płacz, że myślałam ze krzywdę sobie zrobiła :(:(:( Roberta plany zmieniły sie, wiec wybraliśmy sie na zaległe już zakupy. Chodziliśmy między półkami jak zawsze, GUsia siedziała zadowolona na krzesełku w wózku na zakupy, i tak sobie pociągnęła serek z półki, który koniecznie chciał wyskoczyć Gusi na podłogę, to ja wzięłam go i powiedziałam tak jak zwykle, mimo chodem nie przeczuwając kompletnie takiej reakcji, że nie wolno i nagle wieeelkiii płacz taki z ogromniastym żalem :( aż mi sie szkoda Gusi zrobiło, ale szybciutko odjechaliśmy z miejsca zdarzenia, zagadaliśmy i krokodyle łzy zniknęly :) ech, co będzie dalej...dziś ogólnie Gusia ma kiepski dzień, nie może spać; w ciągu dnia 2 raz po 35 minut tylko :( teraz zasnęła już o 19:50, ale zdążyła budzić sie 2 razy z płaczem, kiedy daje smoka zaraz zasypia....podejrzewam kolejne ząbki! no i jeszcze nie fajna sprawa, chyba GUsia ma poz raz drugi zapelenie dróg moczowych :( lekarka kazała powtórzyć posiew moczu, powiedziała, znie dobrze ja ktaki maluszek często to miewa, bo to może oznaczać wade anatomiczną, ale nie będę martwić siena zapas, moze kolejne wyniki okażą sie ok :) a co do mojej temp. przyczyna nie znana, wiec niech tak będzie:):):):)miłego wieczoru babeczki , no i KONIEWCZNIE FOTKI WESEL :)PA
aniasz
2007-07-03
22:50:44
Email
no faktycznie duże wesele na 250 osób, u nas chyba będzie troche mniej. Strasznie się cieszę na to wesel bo Państwo Młodzi to nasi najlepsi znajomi, oby tylko wszystko dobrze im wyszło. Ja do tej pory niemiło wspominam swój ślub kościelny i wesele. Ale nie będę się tu rozwodzić o niemiłych rzeczach. Zatem o przyjemnych: kupiłam wymarzona lokówko prostownicę, jak jutro dam rade to coś pokombinuję, a jak nie to pokarzę wam się na zdjęciach w przyszłym tygodniu. Agafa nie martw się tym zapaleniem. Najważniejsze żeby mała miała dobrego lekarza, bo jak to juz ktoś kiedys powiedział pediatrzy lubią przesadzać. Napewno wszystko będzie ok, tylko niech szybko z tego wyjdzie teraz. ZMykam sie położyć bo juz na oczy nie widzę. Mało ostatnio sypiam :/ ale juz niedługo odpoczynek do końca lipca :) miłej nocy mamusie i bobaski
FK
2007-07-04
07:29:01
Email
U nas wczoraj ciężki wieczór. Krzyś spał w dzień tylko godzinkę przed południem. Wieczorem był padnięty, ale usnąć nie mógł. Udało mi się go uśpić dopiero o 21:30. Śpi do tej pory z małą przerwą na picie ok. 5 rano. A ja miałam do tego wczoraj jakieś problemy żołądkowe. Coś mi chyba zaszkodziło. Bałam się w związku z tym nakarmić Krzysia wieczorem piersią. Muszę powiedzieć, że wcale nie protestował, gdy zamiast cysia dostał butelkę. Myślę więc, że to odstawianie nie będzie takie trudne. No chyba, że problem z zaśnięciem należy zrzucić na brak wieczornego cysia, ale nie sądzę.
FK
2007-07-04
07:33:18
Email
Agafa - 3mamy kciuki z zdrówko Gusi. Będzie dobrze! No i za Twoje też. Nadal masz tę gorączkę? Piszesz, że przyczyna nieznana nadal, więc nic z tych badań, które robiłaś nie wynikło? Dziwne to jakieś, ale mam nadzieję, że to nic takiego i wkrótce Ci minie, czego Ci gorąco życzę! Miłego dnia wszystkim życzę. Choć u nas bardzo deszczowo niestety :(
eva
2007-07-04
08:02:26
Email
Witamy wszystkich po krótkiej przerwie. My też wybieramy się na wesela - jedno 04 sierpnia, drugie na początku października, mam nadzieję sie wybawić. Olek zostanie z babcią. A te na 250 osób... hmmm fajnie pewnie będzie. Zdjęcia też na pewno będą. W tym roku mamy tylko 2 wesela, w 2 lata temu miało być 5, ale w rezultacie były 4 wesela i pogrzeb... i to w ciągu 3 miesięcy! Wczoraj jedliśmy jagody - chciałam zrobić Olkowi zdjątko jakieś, ale akurat baterie się rozładowały w aparacie, no i zrezygnowałam, a muszę przyznać, że wyglądał "jagodowo". Smakowały mu chyba bardzo, a rezultaty tego smacznego podwieczorku były widoczne dziś na nocniku... hihi.
eva
2007-07-04
08:04:08
Email
U nas też ciężka nocka, bo Oluś ma okropny katarek, miejmy nadzieję, ze nie przeobrazi się to w nic groźniejszego, u nas narazie słoneczko, ale przed sekundą w radiu usłyszałam, że deszczyk nieunikniony... pozdr
eva
2007-07-04
08:08:59
Email
Acha jeśli chodzi o chodzenie, to Olek samodzielnie nie chodzi, bo chyba się boi, ale trzyma mnie tylko za 1 palec jednej ręki, czasem go puszczę w trakcie chodzenia i samodzielnie zrobi parę kroczków... także chyba niebawem zwiedzi sam mieszkanko... a raczkowanie chyba jednak nie będzie wcale. Cały czas chciałby chodzić, wstaje przy wszystkim, co mu służy za podparcie, ostatnio zrobił mi porządki w komodzie, wyrzucił NIEPOTRZEBNE swoje ciuszki z 2 szuflad, cieszył się przy tym niezmiernie, ja troszkę mniej,
agafa
2007-07-04
08:17:35
Email
hej hej wrześniaczki:) Aniasz ja z mojego wesela też nie byłam zadowolona, nie żeby było coś nie tak, ale może za dużo sobie wyobrażałam, a tu cały czas przyćmiewała mi myśl, czy wszystko gra jak należy, czy goście dobrze sie bawią etc, etc...nie mogłam się wyluzować za nic:( ale ogólnie było oki:) od dwóch dni temp. ok-37,0 st. ;) wyniki badań w porządku, jeszcze cos tam mam zrobić, ale najpierw muszę zrobić test ciążowy, żeby rtg. nie zaszkodził potencjalnej kruszynce...i tak jakoś zwlewkam. odkąd mama pojechała nie wystarcza mi na nic czasu, €sia zrobiła sie tak żądna towarzystwa :) czy Wasze dziaciaczki lubią Was drapać i klaskać natwarzy mamy i taty, bo GUsia to uwielbia, a to cholercia zaczyna boleć. Ja od początku protestowałam, ale im bardziej sie bronimy tym Gusia widzi w tym lepszą zabawę :( a jak udaję płacz to się szkrab cieszy...zastanawiam sie czy jej to minie, bo ostatnio widziałam dziecko ok. dwóch latek które tak maltretowało mamę i za nic sobie miało jej sprzeciw. Absolutnie nie podoba mi sie to. albo kładzenie sien podłodze w sklepie i z krzykiem i kopaniem nogami itp. Koszmar!!! zastanawiam siew którym momencie, bobas tak zaczyna, mam nadzieje, że Guśki wczorajszy płacz nie oznacza początków takich sytuacji, brrr :( Wasa dzieciaczki miewqają takie incydenty, godne małego dwuletniego buntownika? jak reagujecie? buziaki gorące. u nas też deszczowo :(
eva
2007-07-04
08:28:36
Email
Olek też zaczyna zwyczajnie olewać moje zakazy, idąc np. zatrzymuje sie przy kontakcie i kręci główką, ze nie wolno po czym i tak sięga ręką. Ja staram się trwać w tym postanowieniu no i zaczyna się płacz, widzę, że tą umiejętność rozwija w sobie z dnia na dzień. Mam zamiar być twarda, sąsiadka ostatnio widziała scenkę, kiedy Olek za nic nie chciał wsiąść do wózka, chciał chodzić po kałużach... ja mimo płaczu wszadziłam go do tego wózka i przypinając pasy usłyszałam, że dobrze robię nie ulegając, bo dziecko szybciutko wyczuwa takie słabe punkty i t e r r o r y z u j e opiekunów. Oczywiście boli mnie serce jak tak mu zakazuję, ale coś za coś
agafa
2007-07-04
08:38:34
Email
eva zgadzam się z Tobą, ponoć dzieciaczki specjalnie robią rzeczy którym imsię zakazuje, bo sprawdzają na ile mogą sobie pozwolić i na ile my jesteśmy nie ugięci...my też staramy się być konsekwentni, ale Gusi upór jest niesamowity...eva szkoda,że nie masz zdjęcia "jagodowego Olka. mojej Jagódce na pewno by się bardzo spodobał :):):)fajnie ze piszecie mamusie :) buziaki
agafa
2007-07-04
08:39:54
Email
aa.. u nas nocki też z pobudkami, wprawdzie tylko na smoka, ale jednak...może jakaś pełnia czy cuć :)
eva
2007-07-04
08:42:53
Email
Agafa nic straconego, dziś powtórka z rozrywki, znowu zafunduję deserek jagodowy, i może uchwycę Jagódce jagodowego kolegę...
aniasz
2007-07-04
09:17:24
Email
he he jagódki to my też uwielbiamy, ale jakoś częściej zdarza nam się jeśc malinki :) agafa a co ty o teście ciążowym piszesz, jakieś podstawy żeby sądzić że jesteś w ciąży czy to czysta profilaktyka? przynajmniej tyle dobrze żeta gorączka ci spadła. Ja niestety teraz narzekam na ból spuchnięteo dziąsła, ponieważ ósemka która zaczeła rosnąć parę lat temu nagle stwierdziła że teraz będzzie rosnąc dalej, buuuuu... boli strasznie i jeść się normalnie nie da, ale popłuczę ziołami i powinno przejść. Przyznam wam się szczerze że już zapomniałam o karmieniu piersią, dlatego jak FK pisze o odstawieniu to jakoś nie potrafię się znowu wczuć w rolę karmiącej matki. Eh jak to szybko się człowiek odzwyczaja...
aniasz
2007-07-04
09:23:30
Email
aha jeszcze kwestia dyscypliny ja jestem jak najbardziej za tym żeby dziecko od maleńkiego uczyć posłuszeństwa i na prawdę nie wierzę w cudowne działanie bezstresowego wychowywania. W szkole podstawowej miałam do czynienia z wieloma dziećmi które nie miały zielonego pojęcia o dyscyplinie, same tylko na tym ciepiały. Zdecydowanie i konsekwencja to podstawa, i nie ma się co czaić bo dzieci naprawdę potrafią wykorzystywać nasze słabości. Już nie mówiąc o klapsie dla opanowania (oczywiście u starszego dziecka) Zuzia niekiedy wpadała w taki szal że nic nie dało się z nią zobić, dopiero jak dostała klapa w tyłek dochodziła do siebie. No ale wiadomo każda rada jest dobra, al dopóki nie przekonamy sie na własnej skórze jak to jest to nic nam taka rada nie da :)
agafa
2007-07-04
09:30:43
Email
no my też uwielbiamy jagody, a malin to przyznaje jeszcze nie jedliśmy...no wiesz Aniasz, niby nie czuję się na ciężarna babeczkę, ale jak to w małżeństwie:) młodzi jesteśmy, zakochani...nigdy nie wiadomo :):):)nie darowała bym sobie, gdyby po rtg. coś było nie tak! 8-mka powiadasz, witaj w klubie :) podobną sytuację mam, jak powiedziałam mężowi to sie nieźle "zdziwił" że mi dopiero rośnie;)) ale policzyłam i jest 8,więc pewnie jak u Ciebie-rośnie dalej, ale mnie aż tak nie boli, tylko czasem jak zacisnę szczękę :( ja jeszcze czasem jak Gusia ma ochotę rano daje pierś. Ale też zwróciłam uwagę na to, ze jak czytam posty młodszych mamuś to też jakoś nie wszystko już pamiętam, a przecież mowa tu o kilku miesiącach...po prostu tyyylleee dzieję się na bieżąco...aha dziś przyjeżdża znów mama z siostrą, a ja pojadę na dodatkowe lekcję z jazdy- w W A R S Z A W I E- jejku to sie będzie :() tyle świateł, skrzyżowań, ludzi itd, ale cieszę si, bo to będzie niezła wprawka przed egzaminem w spokojnym:) Zamościu :) wieczorkiem wyjeżdżamy, więc pewnie dopiero jutro tu zajrzę...TRZYMAJCIE KCIUKI KOCHANE! bardzo chcę zdać, bo jak tak dalej pójdzie to zbankrutujemy, a ja wpadnę w komleksy, hihihi. właśnie Gusia wywaliła miseczkę. lecę.BUZIAKI
eva
2007-07-04
09:41:30
Email
Ja się właśnie staram być konsekwentna i próbuję utrzymać dyscyplinę, ale Olek ma tyle "nianiek" (babcie, ciocie itd.), i oni wszyscy niby widzą, że staram się nauczyć Olka posłuszeństwa od małego, ale jak tylko zaczyna grymasić, ze coś chce to każdy od razu przystaje na jego chimery i potem ja jak wrócę z pracy i czegoś mu zabronię to wtedy polka na całego się zaczyna..., ale nie narzekam, wybrałam powrót do pracy sama sie na to zdecydowałam i teraz masz babo placek. Ale jestm z natury optymistką i wierzę, że będzie lepiej. Teraz był ciężki okres, ale teraz odbijemy sobie, bo w piątek wraca mąż, w niedzielę przyjeżdża do nas kuzynka z mężem i 2 dzieci, młodszej jeszcze nie widziałam a ma już prawie 1,5 roku, cieszę się na ten przyjazd. A jeszcze bardziej się ciesze i nie mogę się doczekać wyjazdu nad morze, rezerwację mamy od 11 lipca, mam tylko nadzieję, ze pogoda się poprawi. "Wyprawka" dla Olka nad morze gotowa - parasol, basen, namiot plażowy, lodówka turyst., kremy z filtrami itp. tak więc mam nadzieję, ze za tydzień o tej porze zamiast siedzieć w biurze, będę leżeć na leżaczku na ulubionej morskiej plaży...
eva
2007-07-04
09:50:46
Email
kciuki oczywiście będą, obiecujemy a 8 też przerabiałam, jakieś 2 lata temu tak dały mi popalić, ze miałam szczękościsk i byłam na antybiotyku, nikomu nie życzę, bo przez 3 dni nic nie mogłam zjeść, bo nie umiałam otworzyć i zamknąć buzi, piłam tylko przez rurkę wrrr...
Azuza
2007-07-04
10:17:37
Email
Ale się dziewczyny rozpisałyście, ze nie mogłam nadążyć z czytaniem, ranne ptaszki jesteście:-) Zuzia dałą mi się dzisiaj wyspać, bo dosłownie wstałyśmy pół godzinki temu. My też uwielbiamy maliny, bardzo, bardzo-to chyba ulubione danie Zuzi, jagód nie mieliśmy okazji próbować. Były też czereśnie ale jakieś uczulenie się czepiło. Wiexie co to ja chyba będę karmić nie wiem ile, to dlatego że cały czas jesteśmy razem-ale pokarmu mam też dużo. W październiku wracam na studia to będziemy musiały to zmienić. Agafa nie martw się na pewno będzie dobrze z Gusią, a prawko oczywiście będziemy trzymać kciuki. Aniasz współczuje Ci tego zęba, nienawidzę bólu zębów ani dentysty a muszę się wybrać bo coś mi się jedynka psuje.Yeż uważam, ze od małęgo trzeba dzieci wychowywać-konsekwentnym być to dopiero ważna sprawa.Kończe to pisanie bo Zuzia wywaliła wszystkie papiery tatusia do pracy i muszę je ratować...Buźki
aniasz
2007-07-04
10:37:32
Email
oj Ewa jak ja dobrze wiem co masz na myśli z tymi nianiami, u mnie wprawdzie są tylko 2 oprócz mnie i męża, babcie - ale za to jakie z nich niańki, są całkowitym siebie przeciwieństwem. I tak moja mama najchętniej to puściłaby Sarę na łąkę i niech sobie robi co chce, a jadłaby wtedy chyba tylko rogaliczki rożdżowe he he natomiast teściowa jest istnie sterylna, małą do tej pory nosi na rękach jak dzidziusia, nie ma mowy żeby ją puścić na podłoge do zabawy albo zostawić samą w łóżeczku na minutę :) wiem że obie bardzo się starają i za nic w świecie nie dały by zrobić małej krzywdy, wkurza mnie tylko to że choć tak odmienne, obie robią wszystko inaczej niż je o to proszę. Obecnie jesteśmy n etapie samodzielnego zasypiania w dzień, ja małą poprostu zostawiam w łóżeczu, od czasu do czasu podchodzę, głaskam, nucę coś. wiadomo że dziecko się drze na początku, ale po kilku chwilach sie uspokaja, jednak teściowa jak tylko usłyszy kwiknięcie to już do niej leci, no i nici z mojej nauki :/ najgorsze że nawet jak jej mówię, i proszę to teściowa i tak robi po swojemu. Ja to jeszcze jakos zniosę, ale dlaczego ma hamowac dziecku naukę samodzielności? eh, szkoda gadać...
Azuza
2007-07-04
13:53:43
Email
A u nas niestety Zuzia ma tylko jedną babcię, teściowa bardzo aktywna zawodowo więc nie zawsze ma czas, ale jak coś to mój tato zajmuje się Zuzią-dziadzio bardzo lubi wnusię i nie powiem potrafi się nią zająć, ale ostatnio jak byłam na zakupach to nakarmił ją kanapkami z margaryną śniadaniową (okropnie zdrowa zywność)-i jeszce powiedział że zjadła 2 kromki, następnym razem to mu chyba kupię drożdzówki:-)
eva
2007-07-04
20:18:02
Email
Azuza Zuzi widocznie posmakowały kanapki w wykonaniu dziadka, skoro miała taki apetyt :-) My dziś jedliśmy maliny - pierwszy raz, ale powiem, ze chyba nie bardzo smakowały Olkowi - Aniasz jak je podajesz?
eva
2007-07-04
20:20:10
Email
Dzisiejszy przedwieczorny spacer z koleżanką Darią - marudny, bo nie chciałam pozwolić Olusiowi chodzić po kałużach..., no ale za to śpi już od prawie 0,5h.

Azuza
2007-07-04
22:43:11
Email
Eva a koleżanka Olka to chyba starsza, prawda? Ja Zuzi maliny daję takie świeże i bardzo jej smakują.Byliśmy dziś u małej Monisi-Zuzia przy niej to już duża dziewczyna, a tamta to takie słodziutkie maleństwo...

Azuza
2007-07-04
22:45:33
Email
Ale Olek już duży jest!!!
aniasz
2007-07-04
23:31:28
Email
faktycznie duży chłopak już z Olka :) a jak widzę tą kruszynke twojej koleżanki Azuza to aż się łezka w oku kręci. Niby tak niedawno nasze dzieciaczki też takie były, a już takie małe pełzające potworki he he u nas niepostrzeżenie, nie wiadomo totalnie kiedy, pojawił się siódmy ząbek!!! przez przypadek pomacałam Sarze dziąsła i odkryłam tą cudną dwójeczkę na dole :) właśnie na dzisiaj zakończyłam pisanie, mogłabym w sumie jeszcze posiedziec ale wolę byś świeża i wypoczęta rano, wtedy może więcej natworzę :) miłej nocy wrześniaczki :)
aniasz
2007-07-04
23:33:11
Email
aha a maliny daję z miseczki do buzi :) bez niczego, i w niewielkich ilościach, więc nazwałabym tego nawet podaniem, tylko podjadaniem :)
eva
2007-07-05
08:22:45
Email
Hej Daria jest młodsza o miesiąc od Olka - zdjęcie jest tak złudnie zrobione, w rzeczywistości jest mniejsza i drobniejsza od mojego kolosa :-), a o maliny pytałam, bo myślałam, ze podajesz np. z jogurtem,:-), u nas znów deszczowo.. bbbbuuuu
eva
2007-07-05
08:24:52
Email
Aż nie chce się wierzyć, że nasze pociechy były takie jak Monisia, śliczniutka swoją drogą, Zuzia to już prawdziwa dama przy niej, a różnica paru miesięcy, za jakiś czas te różnice wiekowe będą się coraz bardziej zacierać, ale póki co każdy niemal miesiąc z życia naszych robaczków to postępy i zmiany.
eva
2007-07-05
08:30:20
Email
Muszę się Wam pochwalić, że Olek wczoraj od rana do godz. 15 miał suchą pieluszkę, za każdym razem, jak był sadzany na nocniczek, zrobił siusiu (co najmniej), tak na prawdę już nie pamiętam (może 2,3 tyg temu) kiedy Oluś zrobił kupkę do pieluchy, wydaje mi sie, ze za jakiś czas w domu będzie chodził bez pieluchy :-), fajnie
Azuza
2007-07-05
08:53:01
Email
No fakt nawet jak teraz popatrzyłam na rączki to Olek ma dużo większe od Darii:-) Ale Sara ma tych zęboli, u nas jak szły jeden za drugim to na 5 stanęło ale teraz okopne ślinienie... No właśnie też się zastanawiałam kiedy zacząć uczyć na nocnik ale u Was Eva to widzę, że już duże postępy w tym temacie. A czy jeszcze któaś z Was uczy już siusiu na nocniczek?A Agafa dzisiaj w stresie, bo egzamin zdaje-trzymamy kciuki...
aniasz
2007-07-05
09:34:50
Email
Ewa niestety takie rarytasy jak jogurt u nas nie przejdą bo Sara ma skazę :( a co do nocnika to daleko nam jeszcze do takich osiągnięć jak ma Olek. Sarunia siedziała na nocniku kilka razy ale jeszcze nigdy nic do niego nie zrobiła :) trochę ci Ewa zazdroszczę, Olek faktycznie robi bardzo duże postępy. Ale chyba zbyt leniwa jestem żeby małą teraz uczyć, od przyszłęgo tygodnia mam wolne do końca miesiąca, więcmoże wtedy coś podziałamy nocnikowo
aniasz
2007-07-05
09:36:16
Email
AGAFA TRZYMAMY WSZYSTKIE KCIUKI JAKIE MAMY POD RĘKĄ :)
eva
2007-07-05
10:12:41
Email
Ania zapomniałam o skazie Sary, :-) a nauka nocnika zaczela sie 3 miesiace temu, wtedy było łatwo, bo teraz coraz trudniej, bo szkraby małe nie chcą siedziec tylko chodzic
eva
2007-07-05
10:34:27
Email
Dodam jeszcze, że faktycznie robi postępy, ale nie tylko w tych "dobrych" rzeczach, chyba jego postępowość jest wprost proporcjonalna z niegrzecznym zachowaniem, miłego dnia. Jutro przyjeżdża tatuś Olka i wtedy zobaczy co to za urwis bryka od świtu do nocy..., swoją drogą zastanawiam się co dobrego przyrządzić mu na powitalną kolację... będzie późnym wieczorkiem (może podsuniecie mi jakąś propozycję???)
aniasz
2007-07-05
11:13:47
Email
oj to zależy jaką kuchnię lubicie, ja osobiście uwielbiam makarony w każdej postaci i pewnie cos takiego przyżądziłabym mojemu mężowi na powitalna kolację. Ale przpisu ci nie podam żadnego bo jakoś wszystko zawsze spontanicznie hi hi pozdr
hallo
2007-07-05
11:22:58
Email
heeej :-) Bąbolada też łobuz niezły, chyba ją jednak podmienili w tym szpitalu ( prawie rok temu, ha! a jednak ) ... z nocnikiem też jeszcze żadnych prób. eva - na kolację zrób mężusiowi coś na sałacie lodowej - typu grillowane mięsko.albo podsmażone. wołowina w cienkich plasterkach. a na noc w sam raz sałata lekka. z czerwoną cebulą i pomidorami. sałata lodowa to podstawa mojego jadłospisu w ogóle. Bąbolada też podjada listki. całuski. ( + gorącej nocy życzę!! )
agafa
2007-07-05
21:43:54
Email
hej laseczki, DZIEKI ZA KCIUKI... niestety znów tyły :(:(:(:(:(:(:(:( mam trochę doła z teog powodu, więc pozwulcie, że na ten temat tyle :) niedawno wróciliśmy i niestety nie zdążyłam zobaczyć GUsi, bo już smacznie spała...bez problemu zasnęła babci:) w ogóle mama mówi, ze Guśka była jak aniołek, dzielnie przystała na brak obecności mamy i taty :) zasypiała pięknie, jadła ślicznie, bawiła się a w sklepie rozkosznie zaczepiała jakiegoś dziadka i puszczała teń swój uroczy uśmiech z ząbkami na wierzchu :):):) hhmmm...ciekawe czemu z nami wychodzą jej różki :) ale fajnie pierwsza nockabez rodziców na 5!!:)...oj fakt duże te nasze dzidzie, i pomyśleć że były takimi maleństwami, wzruszające i piękne!
agafa
2007-07-05
21:47:00
Email
a kiedy teraz tak słodko śpi, to rzeczywiście istni ANIOłEK, a po takiej :) rozłące to mam taaakąąą wieeelkkąąą ochotę ją wyściskać, poprzytulać, wycałowac :) no cóz muszę poczekać z tym do jutra;/
agafa
2007-07-05
21:52:54
Email
eva, ależ Olek się ucieszy jak zobaczy tatę!:) co do kolacji, ja bym była też za sałatką delikatną, z octem winnym, albo tuńczyk z makaronem, brokułami i sosem serowym-delikatne a pyszne dańko. My z mężem uwielbiamy, poza tym Robert zaserwował to na zaręczynach ,więc tym bardziej kojarzy mi się z romantyzmem :) ale pewnie Ty najlepiej znasz podniebienie :) swojego męża :)...Udanej kolacji życzę i jak najwięcej rozkosznych chwil, cieszcie się sobą jak najdłużej!!!miłej nocki wrześniaczki kochane :)
agafa
2007-07-05
21:55:57
Email
oj ależ jestem zmęczona...nie tuńczyk oczywiście tylko ŁOSOŚ!!! tuńczyk chyba nie bardzo do tego! oczywiście można poeksperymentować :) ale łosoś to jest to...ja ogólnie lubię ryby, więc tak mi sie chlapnęło;/ buziaki
agafa
2007-07-06
10:04:03
Email
hej wrześniaczki:) u nas pochmurno, wietrznie, mokro i zimno :( ale nastroje dopisują, bo w domku temperatura optymalna, atmosfera cieplutka:) jeszcze jest babcia z ciocią, więc jest wesolutko :) Wam również życzymy miłego dzionka!!! buziaki
aniasz
2007-07-06
13:27:22
Email
kurde to szkoda straszna że się nie udało, myślę że kiedyś na pewno zdasz agafa :) u nas pogoda taka że żyć się nie chce dosłownie. Bylismy kupić Zuzi rowerek bo ten który miała to już o wieeeeeeellllleeee za mały był he he także ma dziecko pojazd cud tyle że nie może go nawet wypróbować bo cały czas leje. A jutro wesel na które ide w sandałkach, i szczerze mówiąc to sama nie wiem jak ja to wytrzymam przy takim zimnie :( buuuuuuu....
eva
2007-07-06
13:33:59
Email
Ania obyś przetrwała ślub, a na weselu się rozgrzejesz tym cz owym :-)..., u nas też marnie, czekam z niecierpliwością do wieczora - dzieki za pomysły na kolację, odezwę się... za jakiś czas na pewno, ale dziś w koncu (mam nadzieje) upojna noc, no chyba że Olek postanowi inaczej (jest ekspertem jeśli chodzi o budzenie się "nie w porę" hihi. Przez tą durną pogodę Olek ma katar i kaszle, cholerne przeziębienie, dobrze, ze gorączki nie ma. Agafa przykro nam, że się nie udało (ja zdałam za 3 razem) - wszystko przed Tobą.
Azuza
2007-07-06
16:13:09
Email
Agafa do trzech razy sztuka, a ja zdałam za czwartym razem-nie martw się...:-) No pogoda jest fatalna, byliśmy na spacerku no i normalnie Zuzia chodzi w kurtce i rajtuzkach pod spodniami. Aniasz rzeczywiście pogoda nie sprzyjająca zabawie ale może specjalnie dla młodych jutro zrobi się ciepło.Eva no po takiej rozłące to musi być upojnie...Zuzia dziś wspinała się po nodze od stołu i rozcięła wargę, oczu z niej nie można spuścić.
hallo
2007-07-06
23:21:43
Email
Hej :-) Aniasz - gwiazdy chodzą w sandałkach cały rok na imprezy, rozdania, gale - wytrzymasz !! miłej zabawy!! Agafa - jeśli w życiu jesteś tak zakręcona jak tu, to nie wiem, czy bym chciała Cię spotkać na drodze, oj nie wiem... hihi! ale oczywiście zdaj Dziewczyno, zdaj ( polecam Sieradz, duża zdawalność ) poza tym dzisiaj Bąbolada jadła czekoladę - dokładnie ptasie mleczko - pyszne. zobaczymy jak będzie. całuski
aniasz
2007-07-07
00:10:53
Email
he he no tak a ze mnie taka gwiazda że szok :) ale dzielna będę, zakupiłam nawet pończochy, więc może nie będzie tak źle :) a co do eksperymentów pokarmowych bąbolady, to Sara jadła dzisiaj Cini Minis :)) alllleee chrupała hi hi buziaki wrzesniówki, dobrze że jestescie :) kiedy się odezwe nie wiem bo poprawiny też się szykują :D bye bye
Azuza
2007-07-07
07:36:26
Email
Dziewczyny jak tam u Was się zapowiada dzień, u mnie chyba będzie zimno..brrr Aniasz miłej zabawy, wklej potem zdjęcia:-)Dziewczyny co Wy myślicie na temat KAKAO-czy nasze maluchy mogą je już pić, nigdzie nie mogę znaleźć coś na ten temat.Piszcie co wiecie może zrobiłąbym Zuzi na śniadanie...
agafa
2007-07-07
12:54:46
Email
hej kochane pocieszycielki :) hallo chyba niestety troszkę jestem zakręcona;) choć właśnie zapytałam Roberta ( z ciekawości:)) i stwierdził że jest ze mną ok:) ale egzamin to raczej zawaliłam przez stresa :( i myślenie " muszę zdać" zamiast " uda się, daj z siebie wszystko i dont panic :)!" Mąż twierdzi, że nie powinnam mieć problemów ze zdaniem, bo jeżdze dobrze,hihi-uroczo kłamie :):)no właśnie a ja dowiedziałam się że Zamośc ma kiepską frekwencje zdawalności :( podobno Tarnobrzeg też jest ok:)...Gusia uwielbia chrupaczki a czekolady jeszcze nie jadła.
agafa
2007-07-07
13:01:16
Email
Azuza znalazłam w " Twój maluszek" menu niemowlaczków. NAsze dzieciaczki w 11 miesiącu swobodnie mogą jeść: twarożek,jogurt (naturalny), całe jajko, ryby, wędliny wysokogatunkowe, np. polędwica, gotowana szynka, i KAKAO :) 2 razy w tygodniu, więc kochane do dzieła...chociaż z tego co czytam to wrześniaczki wprawione już w bojach kulinarnych :)...u nas czasem wyjrzy słoneczko na sekund kilka :) a tak chmurki...Aniasz udanej zabawy i niech cały parkiet będzie Twój:)Azuza pogłaskaj Zuzie od nas, Guśka dziś zaliczyła centralnie twarzą podłogę, tak siespieszyłą na bajkę... buziaki kochane wrześniaczki
Azuza
2007-07-07
13:53:47
Email
Dzięki Agafa to na kolacją robię kakao i kanapkę z twarożkiem... Wiecie co byłam dziś kupić Zuzi butki bo już ze swoich wyrosła a próbuje troszeczkę dreptać, kupiłam jej już takie "prawdziwe" i normalnie szok jak musiałam zapłacić-40 zł na takiego maluszka, który za parę miesięcy z nich wyrośnie,ale sprzedawca mnie pocieszył że to promocja, normalnie byłyby droższe. Wiedzą, że rodzice sobie odmówią ale dzieciom nie...
hallo
2007-07-07
22:55:53
Email
no... my znalazłyśmy buty za 159 PLN... hehe... ale na szczęście na razie za duże, bo numeracja od 20 się zaczyna. na razie najlepiej chodzi nam się boso. i w ogóle jest fajnie. znowu jadłyśmy ptasie mleczko, kurcze... ale taka rozkosz...
Azuza
2007-07-08
06:30:11
Email
Hallo to chyba buty z z firmy Bartek, myślałam o takich ale u nas nigdzie nie można ich dostać,(podobno ta firma jest bajlepsza jeśli chodzi o dzieci) a może to i lepiej bo cena dość duża. Ja kupiłam z mariquity, były akurat z wyprzedaży powiosennej no i kupiłam 19 tak że pewnie za niedługo będą małe. Włąśnie się ubieram do Kościołą i nie mogłąm się oprzeć żeby tu zaglądnąć. Odzywajcie się dziewczyny...Buziaki
hallo
2007-07-08
09:51:23
Email
hej :-) ale Ty wcześnie wstajesz Kochana!! to były buty Geox, ale muszę poszukać mniejszych rozmiarów ( na razie Bąbolada nosi 16/18 - wg numeracji H&M - tylko oni mają raczej buty "dekoracyjne" - chodzić w tym za długo nie należy ). tymczasem moja śmiechowa rodzinka dalej śpi a ja pracuję na te buciki ;-) hehe, nieźle wymyślili. całuski, słonecznego dnia!!
Azuza
2007-07-08
11:19:37
Email
Hallo ale z Ciebie pracuś, daj sobie w niedziele choć trochę luzu... My też mamy z H&M butki ale one właśnie są takie miękkie a te co kupiłam to już takie twardsze i Zuzia ich chyba nie lubi.Hallo ale z H&M to numeracja jest duża, Zuzia ma według ich numeracji butki w rozmiarze 16-17 i sątylko odrobinkę mniejsze od tych 19 co jej kupiłąm.Zresztą oni tak ze wszystkim mają, jak kupiłam Zuzi tam spodnie na 74 to sa za szerokie.
Azuza
2007-07-08
11:23:19
Email
No ciekawe czy Zuzi posmakowało by ptasie mleczko, wczoraj próbowaliśmy kakao i twarożek i wszystko znalazło się na ubrankach, chyba Zuzia nie lubi nowości.
agafa
2007-07-08
11:46:36
Email
dzień doberek wszystkim :) fiu fiu... buciki do chodzenia,jak ten czas leci... my przyznam jeszcze o tym nie myśleliśmy, ale pewnie za bardzo nie długo ten zakup stanie się koniecznością:) na razie raczkowania doskonalenie oraz stanie na twardziela, Gusia nauczyła się też pokazywać dzwoneczki które wiszą na karniszu i zaczyna robi (jeszcze nieśmiało :)) tu sroczka kaszkę ważyła, taka jest przy tym skupiona i przeszczęśliwa kiedy ją chwalimy, w ogóle baaaardzooo lubi być chwalona, wtedy sama sobie bije brawo :) z czekoladką wciaż czekamy..RObert uwielbia, wręcz nie moze sie oprzeć słodkościom, wiec jeśli Gusia ma to w genach, poczekamy troszke jeszcze; na pewno bo na pewno, hihihi :) dziś był chrzest bojowy zupełnie samodzielnego posługiwania się łyżką podczas posiłku, ( bo wcześniej zawsze z pomocą ) fajnie trafiała do buzi tylko jeszcze musimy dopracować kąt położenia łyżeczki :) ale było zabawy a ile sprzątania! u nas wesolutko, dużo ludzi, tylko pogoda kiepsciutka :( Azuza faktycznie ranny skowronek jesteś, ja yo lubię pospać, ale Gusia budzi nas ok.6 :( wcześniej braliśmy ją do łóżka i jeszcze spała z nami, teraz czuje rześka i gotowa do zabawy.
agafa
2007-07-08
12:01:33
Email
wczoraj mieliśmy wychodne :) byliśmy na piwku w bardzo fajnym miejscu, nazywa sie"spotkanie", jak będziecie w Warszawie polecam :) ciekawy klimat i przychodziły osoby z dzieciaczkami, no ale my wybraliśmy sie wieczorkiem. a jak przyszliśmy to odwiedziła nas sąsiadka i zapowiedziała, ze będziemy mieć niezłe koncerty za ścianą. Franio - jej 10-cio m-czny synek od wczoraj jest oduczany od spania przy cycu...Franio taki cycusio-lubny, że kiedy Monika odkładała go do łóżeczka po 15 minutach był płacz, wiec brała go znów do siebie, ale stwierdziła ze już nie wytrzymuje psych, poza tym wróciła do pracy i jest non stop nie wyspana :( dobrze, że na naszym osiedlu same młode osóbki i to większość z dzieciaczkami, także wszyscy to rozumiemy i jest OK :):):)faktycznie Gusia nie mogła zasnąć bo Franuś godzinke "prosił" o cycka, ale w nocy miała twardy sen, za to Franio nie :( teraz już wiem jak sąsiedzi słyszeli jak Gusia miałą "cięzkie chwile" ;/ swoją drogą strasznie cienkie robią teraz ściany, w starym budownictwie nie byłoby tak słychać. więc trzymjcie kciuki kochane za Frania i Monikę, bo ona jak mówi ma miękkie serduszko i boi się,że ulegnie mu, choć dobrze wie, że to nie głód , i najwyższy czas na zmianę. ach te szkraby :) a jak Wasze dzieciątka, wrześniaczki to już samodzielne brzdące, nie ?:):):) ale sie rozpisałam, ale fajnie, jakbym się z Wami spotkała, hihihihi :)buziaki
agafa
2007-07-08
12:04:11
Email
sprostowanie; ....bo na pewno jedzienie słodkości sobie nadrobi... :):):)
Azuza
2007-07-08
12:13:43
Email
Agafa jak tak piszesz o Franiu to tak jakbymm o Zuzi czytała,z cycusiem dokładnie to samo-ostatnio wogóle się nie wysypiam a też lubię sobie pospać. A dziś tak wcześnie wstałam bo Zuzia mnie obudziła, a potem zasnęła jeszcze i spała z tatusiem a ja coś sie rozbudziałm i mnie nosiło.
FK
2007-07-09
00:18:03
Email
Witajcie. Znów trochę nie miałam czasu na pisanie za co bardzo przepraszam! U nas wreszcie trzeci ząbek się pojawił, ale dziwnie bo to górna dwójka a jedynek brak... Hmmm... Mam nadzieję, że to nie znaczy nic złego. Trochę sie martwię tymi ząbkami, bo tylko pierwszy jest prosty; drugi wyrósł pod katem i ten trzeci też chyba jakoś krzywo idzie. Co o tym myślicie? Poza tym odstawiania od piersi ciąg dalszy. U nas idzie to bezproblemowo. Ranne karmienie już zamienione na butelkę. Pozostało jeszcze tylko wieczorne. Z nowych osiągnięć Krzysia - postępy w raczkowaniu; dziś udało się ciut do przodu przesunąć, bo do tej pory tylko do tyłu się udawało. O staniu i chodzeniu jeszcze nam się nawet nie śni. Za to Krzyś rzuca zabawki na podłogę i mówi przy tym bum lub bach. Zależy co mu wyjdzie. A może jedne zabawki robią bum a inne bach, tylko mama i tata tacy niegramotni, że tego nie rozróżniają ;) No i fascynacji muzyką, szczególnie Chopinem ciąg dalszy. Jak potrzebuję coś zrobić, to sadzam Krzysia w bujaczku i włączam Chopina i dziecko siedzi zasłuchane :)
FK
2007-07-09
00:19:06
Email
Agafa - przykro mi z powodu Twojego prawka :( Ale nie łam się! Na pewno następnym razem się uda!
FK
2007-07-09
00:29:28
Email
Tatuś z synkiem :) Uroczy obrazek, prawda? Kocham ich jak nie wiem! :)

FK
2007-07-09
00:31:13
Email
Hallo - już prawie nie pamiętamy jak Bąboladka wygląda. Dawaj zdjęcie szybciutko! ;)
Azuza
2007-07-09
09:09:30
Email
Jakie ueocze przytulaski FK :-)
agafa
2007-07-09
09:16:02
Email
Azuza przykro mi że tak u Was, ale zapewne to przejściowe, nasze wrześniaczki takie są zmienne, żeby rodzicom za nudno nie było :):):) u nas dla odmiany zasypianie poprawiło się, a cycuś ostatni był przedwczoraj...teraz butelka na maxa cieszy się ogromnym powodzeniem :)
agafa
2007-07-09
09:20:14
Email
FK Krzyś zaimponował GUsi z tym Chopinem, hehe...my też lubimy poważną, ale bardziej Barok od Romantyzmu :) u nas raczkowaniepełną parą, wstawanie strasznie ciekawe jest, ale nie bardzo wychodzi, więc wczoraj Gusia poszła za przykładem Zuzi Azuzy i zaliczyła nogą od stołu nosek i usteczka :(:(:( poleciała krewka z dziąsełka i noska :(:(:( ył płacz głośny ale króciutki, za to mama długo przeżywała ;/ muszę sie bardziej uodpornić na takie sytuację, które przecież nieuniknione są :(
agafa
2007-07-09
09:24:43
Email
FK fakt, milusie zdjęcie Twoich mężczyzn :) ja tez uwielbiam takie obrazki w wersji mojej GUsi i RObcia, i podobnie jak Ty czuję :):):)hihi...wiecie co kochane mieliśmy straaasznie feralny tydzień, a dzić rano w końcu udało sięzebrać sporą ilośc moczu gusi fo badania, więc idę z siostrą do labolatorium,potem zakupy, spacerek. Ale wieczorem chciałabym w końcu wkleić kilka zdjęć, troszkę się ich zebrało...no i oczywiście czekamy z niecierpliwością na Wasze. buziaki
agafa
2007-07-09
09:29:15
Email
hihi. ostatnio wpis tak mi "śmiesznie " wyszedł, chodziło mi o to, ze dobrze siętydzien zaczął bo prze kilka dni łapaliśmy i kiepsko, a to przecież "głup" mocz, ale jaki ważny :) a co do minionego tygodnia, to może później napiszę. papa
FK
2007-07-10
01:01:52
Email
Nie wiem czy zwróciłyście uwagę na naszą super nowoczesną lampę w przedpokoju. Modern design rodem z Włoch. Innymi słowy oprawka z żarówką na przewodzie ;)
agafa
2007-07-10
10:11:17
Email
hejka :) FK świetny opis Waszego żyrandola :) wczoraj miałam zajrzeć,ale odwiedził nas mąz mojej Dorki i koleżanka ze studiów,i oczywiście moja mam jet i Ania :) było fajniutko i piliśmy nowatorskiego drinka w wykonaniu Roberta: wódeczka ( koniecznie jeszcze weselna-czyli półtoraroczna :))sok z czarnych porzeczek i mleko :)Guśka śmiała sie z nami jakby wszystko rozumiała :)tak się zmęczyła,że w minutkę zasnęła :)
agafa
2007-07-10
10:26:19
Email
małam Wam napisać jakiż to tydzień był...nie żeby smucić, bo już teraz to tylko się śmiejemy: co jeszcze? choć odpukać tydzień zaczął sie ok :) otóż: 1. nie zdałam jazdy ( co już wiecie ) 2. niestety jednak nie wzięli mnie do tej nowej pracy :( (dowiedziałam sie godzine po oblaniu egzaminu ) pewnie wyobrażacie sobie moje roszcczarowanie, no i nie będę mogła "zarobic" sobie na kolejny egzamin :( 3. mój mąż miała stłuczkę ( nic poważnego, babeczka wypłaci mu zze swojego ubezpieczenia, ale jednak fakt nie miły ) 4. mojej siostrze Dorce sąsiad z góry zalał mieszkanie: komputer cały mokry, buty pływały sofa mokra, na suficie i ścianie plamy :( na domiar złego Dorka robi kurs na zawodowego instruktora tańca i pisała wieeelką pracę ( choreografię) na zaliczenie na komputerze, termin zeszła sobota...na szczęście, dużo pisała jej Ania, na naszym, kompie i całość byłą też u nas :)ponadto ciuchy, które miała przygotowane na sobotni wyjazd ( kurs wyjazdowy do Darłowa :)) mokre! więc wszystko w biegu, łaćznie ze sprzątaniem mieszkania itd, a i 4. moja mamusia złamałą nam klucz do mieszkania, a to jakiś tak, że gdzie nie bylismy to nie mieli licencji na odrobienie, więc trzeba było nową wkłądkę kupić...i jak już z tym kluczem się stało to zaczęliśmy się śmiać, bo przecież to jakiś czeski film :) no na szczęscie sytuacje opanowane :):):) a my żartujemy sobie, zaliczyliśmy tyle, że powinniśmy być terazdłuuugooo spokojni :) mam nadzieję,zę u Was wszystko po Waszej myśli, hihi...swoją drogą dobrze jest mieć z kim dzielić i smutki i radości...GUsia śpi, a Robert z maą i Anią pojechali załatwiać z tym samochodem, a ja posprzątałąm a teraz zbieram sie, bo dziekanat czeka :( nie wiem jeszcze czy uda mi siew tym roku z wrócić na studia...ale to inny temat. fajnie,ze jesteście :) buziaki
Azuza
2007-07-10
11:13:59
Email
Agafa to fakytycznie teraz musisz mieć już same przyjemne sytuacje, w końcu musi zaświecić słoneczko:-) A co Ty piszesz że nie będziesz mogła wrócić na studia-czemu, opisz temat głębiej bo jak wiesz ja też wracam, tak mi było dobrze na tej dziekance... U nas od rana smutaski, Zuzia nie chce nic jesc oprócz cycusia-wychodzą jej ząbki kolejne to pewnie przez to. Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę że Wasze bobaski piją z butelki, Zuzia jedynie soczek albo herbatkę a jak chcę jej dać mleko czy kaszkę to nic tylko pluje, tak więc ja żeby odstawić ją od piersi bedę musiała trochę się pomęczyć. Nie wiem jak ją nauczyć pić mleko z butelki....moze Wy mi coś kochane doradzicie...:-(
Azuza
2007-07-10
11:22:15
Email
FK super żyrandol... FK mam do Ciebie pytanie odnośnie Nestle sinlac, czy zauważyłąś że po tej kaszce Krzyś lepiej przybiera na wadze, bo duży jest prawda? Pytam bo moja znajoma ma synka, który okazało się że ma alergię więc musi uważać rozszerzając mu dietę, pediatra włąśnie polecił jej sinlac jako kaszkę, no ale ma dylemat bo mały jest dość pulchniutki i dużo waży jak na swój wiek a słyszała że sinlac jest bardziej kaloryczny i po prostu obawia się że mały bardziej przytyje, tym bardziej ze w jej rodzinie otyłość to problem. Ja też czytałam, ze sinlac jest dobry dla dzieci, które są np. niejadkami bo dzięki niemu przybieraja na wadze. No ale chciałam zapytać kogoś kto stosuje sinlac. Co o tym myślisz??????
Azuza
2007-07-10
11:24:09
Email
Włąśnie piszę tuitaj a w tv jest program o niemowlętach maltretowanych przez rodziców-straszne aż się łzy do oczu cisną , ja też czaesm się pozłoszczę na tego mojego szkaraba ale żeby aż tak....
Azuza
2007-07-10
11:27:21
Email
Aniasz co Ty się nic nie odzywasz, pewnie wesele było bardzo udane :-)Wklej zdjęcia jak wygladałaś-jesteśmy ciekawe... A Eva to już do wczasów się chyba przygotowuje... Dziewczyny piszcie co u Was bo smutno na forum się robi... Buziaczki
FK
2007-07-10
16:25:29
Email
Azuza - Krzyś był już pulchniutki będąc tylko na cycusiu. Widocznie taka jego uroda. Choć mieliśmy na początku problem z niedowagą. Jak miał 4 tygodnie, to okazało się, że przybrał tylko 200 gram od urodzenia. Kazali mi go wtedy dokarmiać butelką. Ale trwało to tylko niecałe dwa tygodnie. Zawzięłam się i 3małam Krzysia przez 3 dni prawie bez przerwy przy piersi. Ilość pokarmu się unormowała. Krzyś przybierał bardzo ładnie, a był na samym cycusiu ponad pól roku. Sinlac zaczęłam mu dawać jak skończył 7 miesięcy. Nie zaobserwowałam, żeby od tego zacząć bardziej tyć, chociaż na pewno jest to sycące danie. Krzyś zjada porcję na pół godziny przed kąpielą, potem tylko possie cycusia przed samym spaniem i śpi tak całą nockę. Zdarza się, że nawet 11-12 godzin. Tak więc rzeczywiście musi go 3mać ten sinlac.
FK
2007-07-10
16:29:43
Email
A tak w ogóle Azuza, to ja bym na Twoim miejscu poczekała jeszcze trochę z odstawianiem od piersi, skoro Zuzia tak się garnie do cycusia. Może jeszcze tego potrzebuje. Mnie jedna lekarka kazała odstawić Krzysia w pewnym momencie, ale jej nie posłuchałam. Krzyś wtedy nic innego nie chciał jeść. Łapał mnie buzią za bluzkę jak tylko go brałam na ręce. Mnie się wtedy płakać chciało i nie wyobrażałam sobie, żeby mu dać butelkę zamiast piersi. Potem alergolog do którego teraz chodzimy powiedział mi, że dobrze zrobiłam. A teraz jest ten moment, kiedy Krzyś już tak piersi nie potzrebuje, więc zaczęłam go odstawiać. Może trzeba zaufac dziecku, że samo instynktownie wie co dla niego najlepsze.
FK
2007-07-10
16:30:24
Email
Agafa- rzeczywiście tydzień mieliście niezły. Teraz może byc już tylko lepiej :)
FK
2007-07-10
16:32:22
Email
A ja mam od dziś urlop. Zaraz jedziemy do teściów. To tylko 30 km od Łodzi, ale powietrze zupełnie inne. Mąż niestety musi pracować, ale właśnie tam pracuje, więc nie będzie musiał dojeżdżać. Pozdrawiamy.
Azuza
2007-07-10
17:34:48
Email
FK to chyba ja też kupię ten sinlsc skoro Krzyś Ci tak ładnie po nim śpi bo Zuzia jak wieczorem zje kaszkę to śpi do drugiej a potem się budzi ciągle. Masz rację z tym odstawianiem, narazie tego nie będę robić bo byłoby za trudne gdyż cały czas jesteśmy razem i Zuzia po prostu to uwielbia, poczekam może sama się odstawi. Czytałam właśnie na forum jak mamy pisały że ich maluchy same rezygnowały w pewnym momencie z piersi.FK to miłego odpoczywania. My też chcemy się gdzieś wybrać w sierpniu, ale jeszcze nie wiemy gdzie, znajomi polecają Wegry ale musimy się zastanowić bo z maluchem to nie jest takie proste.
Azuza
2007-07-11
14:19:17
Email
Hej co tu tak cichutko??????????????/?
FK
2007-07-11
23:54:07
Email
No rzeczywiście cichutko :( Dziewczyny piszcie cos! My tak jak pisałam jesteśmy u rodziców męża. Szkoda, że pogoda kiepska. Do 14 lało tu jak nie wiem. Ale potem byliśmy na spacerku w lesie. Co za powietrze! Dopiero jak się wyjedzie z Łodzi, to się zauważa, że powietrze tam kiepściutkie. Pisałam o tym odstawianiu od piersi, ale zaczęłam się wahać i chyba zostawię jeszcze jakiś czas to wieczorne karmienie. Odkąd Krzyś dostaje rano Nutramigen, zaczął porządnie ulewać. Wcześniej nie było tego problemu. Dziś zjadł o 6:30, to jeszcze o 13 mu się ulewało. W dzień to mniejszy problem, ale w nocy będę się bała, tym bardziej, że Krzyś śpi na brzuchu. Za dużo mu chyba nie daję, bo porcja to 210ml a Krzyś zjada 120-150. Sama nie wiem, co o tym myśleć. Najgorsze, że nie mam na co zmienić, bo bebilon pepti lekarz mi w Krzysia przypadku odradzał. No zobaczymy, jak będzie dalej. Póki co utrzymam jeszcze to jedno karmienie. Pozdrawiamy z Głowna :)
agafa
2007-07-12
09:43:57
Email
hej laseczki, rzeczywiście jak makiem zasiał :( no nie powiem też się do tego przyczyniłam :( ale tyle było do zrobienia! nawet nie miałam kiedy zajrzeć :( choć ciągnęło mnie niesamowicie :):):)u nas pusto sie zrobiło :( dziewczyny pojechały, Gusia markotniejsza, ale jest ok :) Gusia, jak nas woła, krzyczy: ej! dziewczyny nauczyły ją pokazywać ręką "e tam; nie ważne" kiedy np, zrobi bach, albo coś chce, czego jej nie wolno:) czasem skutkuje, ale częściej kończy sie sceną , choć -na szczęscie- w dużo bogatszej wersji niż wcześniej :):):)
agafa
2007-07-12
10:00:22
Email
co do karmienia, to ja sobie myslę, zę jeśli nie ma ważnych przesłanek do odstawiania, to ja bym karmiła dalej,. no chyba, że jest to uciążliwe, albo jak w naszym przypadku dzieciątko samo zdecyduje o zmianie - my definitywnie odstawiłyśmy po skończeniu 10-go miesiąca! Azuza a Twoja Zuzia zasypia wtedy przy piersi, bo mi tak kiedyś GUsia robiła ale ja konsekwentnie oduczałam ją tego ( no oczywiście nie jakoś drastycznie )nie wiem jak jest u as, ale ponoć może być tak, ze wieczorkiem maluszek garnie do piersi, bo mu tak fajniutko zasnąc, a to nie dobrze, bo cięzko będzie większemu zmykowi nauczyć sięsamemu zasypiać na noc. choć kaze dziecko jest inne, Franio nawet nie żle sobie radzi, choć dziś w nocy długo bidulka sie męczył, ale czasem tak trzeba, y dzidziuś nauczył sie samodzielności!.... FK z tym ulewaniem to też czasem GUsia potrafi kilka godz. po zjedzeniu. tylko, że ona zazwyczaj zjada 170-200 ml. więc sporo. my cały czas pijemy bebiko 2 i jest w porząsiu :)ostatnio próbowaliśmy bodajże hipp po 10-tym m-cu, ale słabo sie rozprowadza i Gusi nie smakowało. cały cza mam w planach te zdjęcia, ale mi to strasznie dużo czasu schodzi, którego niestety teraz deficyt mam :( chcę wkleić więcej w dziale z fotkami i fajnie by było gdybyście Wy kochane zrobiły tam temacik Waszych cudownych szkrabów. Widziałyście jak Azuza fajnie to robi :) Azuza na prawdę rewelacja, ja wciąż nie mam kiedy sie przyuczyć :( lecę coś porobic póki GUsia śpi. wiecie, zę ju nie długo wrzesień, co z naszym spotkaniem, żeby nie zleciało :(Buziaki ogromniaste
Azuza
2007-07-12
21:52:44
Email
Hej, Agafa Zuzia przed spaniem pije mleczko z piersi ale jak zasypia to odwraca się na boczek, uspokaja się i śpi. Przy piersi nie zasypia na szczęście.Teraz nawte zapomniałą chyba o mnie bo zasnęła z tatusiem, słodko razem wyglądają:-) FK no pewnie jak masz jeszcze pokarm to karm, moze jeszcze organizm Krzysia nie jest dojrzały na zmiany mleka. Dziewczyny piszci bo strasznie nudno tutaj. Ciekawa jestem gdzie się podziała reszta Aniasz,Hallo a Eva to chyba już odpoczywa.Buziaki kochane...
agafa
2007-07-12
21:52:50
Email
Azuza, ja jestem, a gdzie Ty ? :) dziewczyny dawajcie fotki, ja się dziś napracowałam, hihi, tyle zdjęć na-zmniejszałam, że aż mnie oczy bolą! więc basta na dziś, i sio od komputera, ale Wy kochane piszcie!!!!!!buziaki i miłej nocki
Azuza
2007-07-12
21:55:13
Email
No miłej nocki, tylko pamiętaj żeby tu jutro wrócić:-)
agafa
2007-07-12
21:55:38
Email
a tu jesteś :) ech te nasze kochane istotki :) przyznam troszkę brakuję mi Gusi przy piersi, tego jej tulenia, czasem chciałoby sie czas zatrzymać...pa
agafa
2007-07-13
09:07:52
Email
witajcie :) podbijam do góry nasz temacik żebyśmy nie zniknęły!!! kochane co u Was?????...u nas kiepściutka nocka była, Gusia nie mogła zasnąć zbudziła się o 1 i tak półtorej godzinki sen na zmiane z przebudzeniem i marudkami, trzeba było stać przy jej łóżeczku i głaskać...za oknem SZARO, deszcz, smutno, a dziś 13 piątek, hihihihi, zobaczymy co przyniesie? :) jak weselicha udały się? buziaki mocne ślemy: CMOK
agafa
2007-07-13
10:45:07
Email
puk puk!!!....jest tam kto????
aniasz
2007-07-13
10:47:09
Email
no dobra, zmusze się hi hi a tak poważnie to jakos nie moge się zabrać za to nadrabianie zaległości :) no cóż pozstaram się najlepiej jak umiem, tylko mi teraz nie przerywać! bo chwile mi to na pewno zajmnie :))c.d.n.
aniasz
2007-07-13
10:49:36
Email
a więc wesel udało się kapitalnie, słońce wyszło jak na zawołanie, więc moje pończochy założone w domu wykorzystałam tylko w kościele. Bawiliśmy do 5 rano, nie chwaląc się królując na parkiecie he he a raczej dominując bo przy wygibasach mojego męża cięzko mówić o krolowaniu :) kapela niezbyt udana więc ludzi nie rwało do tańca, ale poza tym wszystko super. Na dowód zdjęcie :)

aniasz
2007-07-13
10:51:17
Email
i jeszcze jedno ze świeżo upieczoną żonką i kolegą który się bezczelnie wepchał do zdjęcia :)

aniasz
2007-07-13
10:55:05
Email
jeżeli chodzi o buty 'do chodzenia' to u nas już takowe działają od miesiąca. Kupiłam Sarze sandałki w Deichmanie (ale nie Elefanten bo cholernie drogie tylko jakieś tam tańsze) Bartek to dobre butki ale strasznie drogie, a biorąc pod uwagę że można kupic tańsze i też tak dobre to po co przepłacać, no chyba że kogoś stać. POlecam firmę marquita o której wspominała Azuza albo Antylopa, albo jak macie dotęp do Deichmana to tam są niemieckie butki np. Baren Schuhe. Mi akurat bardzo się udawało z butkami dla Zuzi bo moja koleżanka, ta która właśnie wyszła za mąż pracowała w sklepie obuwniczym i sprzedawała mi butki po cenie zakupu, tak więc wiele bucików Sara będzie miała po starszej siostrze :)
aniasz
2007-07-13
10:56:16
Email
urwisek ze zdjęcia robi już samodzielnie kilka kroczków :)

aniasz
2007-07-13
10:57:00
Email
wcina wafle ryżowe, prażynki ziemniaczane i pije tymbark wiśniowo-jabłkowy ze szklanki he he

agafa
2007-07-13
10:57:00
Email
Aniasz, ależ przeszczęśliwie wyglądacie razem !:) widać że DOBRZE bawiliście się i takie oczka macie "zakręcone",hihihihi... ja chcę na wesele! to Ty kochana nadrabiaj zaległości, już sienie wcinam :)
aniasz
2007-07-13
10:57:34
Email
a starsza siostrzyczka to już wielka damula i maluje sobie paznokcie hehe

aniasz
2007-07-13
10:58:28
Email
a poza tym zaczełam tyć, nie wiedziec czemu więc ostro się teraz odchudzam i ćwiczę, aha i cos mnie ostatnio duch Morrisona prześladuje brrrrr... adios muchachas
agafa
2007-07-13
10:58:30
Email
o matko, rewelacyjnie je :):):) jaaaakaaa minka :)
aniasz
2007-07-13
11:03:22
Email
aaaaaaaaaaaa, na usunięcie nadżerki chyba nie pójde w tym iesiącu bo lekarze strajkują hahaha masakra ten kraj, ale co zrobić can't live in it, can't live without it :) i wiecie co z tym odstawianiem od piersi to chyba nie do końca jest tak że maluszem sam wie kiedy jest gotów, niekiedy trzeba mu pomóc podjąć decyzję, dobra teraz to już na prawde wszystko :)
agafa
2007-07-13
11:05:16
Email
no na zdjęciu wcale tego nie widać!!!coś oszukujesz :)....a tak je Gusia sama :) reszta zdjęć w dziale z fotkami...Aniasz dawaj tam zdjęcia swojego szkraba!
agafa
2007-07-13
11:05:55
Email
zapomniałam wkleić...

agafa
2007-07-13
11:09:21
Email
Aniasz ja też mam nadżerkę i mięśniaka i robie tylko cytologię, ale jak jest ok, to lekarz odradzał mi wycinanie, tylko muszę ostro kontrolować, żeby nie powtórzyła sie historia jak u Dorki! a kraj... aż szkoda słów, na to co się dzieje :( buziaki
Azuza
2007-07-13
12:43:24
Email
No wreszcie Aniasz jesteś a już się martwiłyśmy co z Tobą:-)Faktycznie zadwoeleni jesteście bardzo na zdjęciu, a panna młoda olśniewała bielą sukni. Ale Sarunia sie zmieniła(!!!), wydoroślała na twarzy no ale w końcu już niedługo te nasze bobaski powoli przestaną być niemowlakami. U nas dziś troszkę nerwowo:sama jestem z Zuzią, a ona od rana 2 razy zwymiotowała-teraz śpi, mam nadzieję ze to nic poważnego i poczekam co się będzie dalej działo.Agafa ile teraz waży Twoja Gusia bo coś mi sie wydaje, ze przytył:-). Aniasz ja też ćwiczę codziennie aerobik i pilates-chcę troszkę ujędrnić ciałko no i wysmuklić :-)
agafa
2007-07-14
08:03:32
Email
witajcie wrześniaczki :) Azuza i jak Zuzia? u nas nocka znów nie bardzo udana, chyba GUsi coś sięprzestawia :( od 2 do 4:10 w ogóle nie mogła zasnać, nie płakała,nawet nie marudziła tylko po prostu jakby się wyspała...choć głaskała siepo uszku i czasem przymykała oczka, ale za chwile coś jej sie przypominało i nóżki hopa, do wstawania, albo patrzyła bartdzo długo w jeden punkt ( tzw: "siedmiomilowe spojrzenie" ) jednak zamiast zasnąć ocknęła się i znów kombinowała. a słyszałyście moż o tym, że kiedy dzieci tak sie zamyślają, należy je "ocknąć"? sama nie wiem, ale Gusia tak długo byłą nieobecna, jakby spała z otwartymi oczami, DZIWNE CHYBA :( zobaczymy jak będzie dziś, bo to już druga tak noc :(
agafa
2007-07-14
08:08:04
Email
teraz nie wiem dokładnie ile waży GUsia, 6 tygodni temu ważyła 8 kilo, ale na pewno przytyła, bo czujemy to w rękach :) faktycznie na zdjęciach wychodzi taki mały pulpecik :) a w rzeczywistośći jest drobniejsza, choc pewnie trudno w to uwierzyć :) tak czy tak czuj, ze teraz jest w sam raz :) dobrze je, dobrą ma przemianę materii i dobrze spala, więć lekarze coś przesadzają, hihi... jej jakbym jeszcze pospała,o nic Robert robi kawkę, więc mozę sie obudzę :) buziaki kochane wrześniaczki
Azuza
2007-07-14
09:20:45
Email
U nas humory nie najlepsze, Zuzia ma od rana temperaturę(38,2), w nocy 2 razy miała biegunkę. ja mało co przespałąm bo okropnoie mnie bolał żołądek i wymiotowałąm. No i nie wiem czy u nas jest jakiś wirus czy Zuzia tak choruje na zęby-wychodzi jej u góry jedynka i na dole 2 trójki. Poza tym nic nie je oprócz mojego mleczka. Nie wiem co robić czy jechać do lekarza czy to może po prostu od zębów. Najgorsze, ze dziś sobota i nie wiem czy nasz pediatra nas przyjmie. Tak czy owak zadzwoniłąm po teściową ma przyjechać jakby co to pojedziemy do lekarza. Mojego męża niestety nie ma i nawet nie mam się kogo doradzić:-(Zuzia śmieje się do mnie ale jest tak trochę słaba bo nie daje rady wstać przy meblach. Ja też jestem słaba, nie mogę nic przełknąć po tej nocnej rewolucji no ale muszę coś jeść żeby Zuzi dostarczyć w mleczku witaminy...Nie wiem co robić.
agafa
2007-07-14
10:48:58
Email
oj Azuza strasznie mi przykro!!!słyszałam, że kły są najbardziej bolące i dające się we znaki, może to właśnie przez nie! ja bym dala coś na obniżenie temperatury i obserwowała, no i jakie są kupki (jeśli to wirus:( ) mi lekarka mówiła, że jak temp nie przechodzi 2-3 doby to wtedy do lekarza, oczywiście jeśli nie ma innych niepokojących objawów! dobrze że zadzwoniłaś po teściową, zawsze to raźniej :) Azuza MOCNO TRZYMAMY KCIUKI za Was, żeby szybciutko zdrówko wróciło!!!!serdecznie ściskamy i wszystkie wrześniaczki też
aniasz
2007-07-14
18:35:37
Email
oj no to faktycznie nieciekawie Azuza, strasznie współczujemy takich rewelacji. Wydaje mi się że skoro i ty i mała macie problemy żołądkowe to może być wirus, no chyba że to przypadek. Co do gorączki to mnie lekarka wyczuliła jeszcze przy Zuzi żeby od razu podawać lek przeciwgorączkowy a jeżeli po 2-3 dobach nie przechodzi to wtedy do lekarza. Jednak jeżeli są jakieś dotatkowe niepokojące objawy to lepiej pójść od razu, chociazby dla świętego spokoju. Mam nadzieję że macie się już lepiej, pozdrowionka
aniasz
2007-07-14
18:38:05
Email
agafa a o co chodzi z tym ocknięciem maluszków? czyżby takie zamyslanie miało być niebezpieczne? Sara też miała takie momenty, ale teraz juz coraz żadziej, no i nigdy w środku nocy :) ostatnio tez niespokojnie sypia, podejrzewam zęby bo poza tym zdrowa jak rybka. Miłego wieczoru wrzesnióweczki :)
aniasz
2007-07-14
18:42:49
Email
a jeszcze się pochwalimy jak stoimy :)

aniasz
2007-07-14
18:43:37
Email
gramy z siostrzyczką w karty (strasznie to skomplikowane) :)

aniasz
2007-07-14
18:44:35
Email
no i najnowsza pasja, gra na instrumencie :) niestety plecami, bo mistrzyni klawiatury była zbyt pochłonięta grą żeby się odwrócić :)

agafa
2007-07-14
21:42:42
Email
Aniasz świetne te Twoje pannice :) jejciu ju Sara stoi!!!!!!brawo!!! Aniasz ja oczywiście nie chcę siać paniki i specjalnie straszyć, tak sietylko zapytałam, czy słyszałyście coś o tym, bo ja od dwóch doświadczonych już mamuś...nie bardzo wiem o co chodzi, ale ponoć nie należy dziecka pozostawiać długo w takim "stanie", a GUsia tak potrafi ostatnio bardzo długo, zazwyczaj jak zasypia i to wydaję mi się logiczne. Tylko od dwóch nocy robi to w środku nocy i tak na zmianę z zasypianiem do dwóch godz. i tak wczorajszej nocy sobie to przypomniałam, wiec zapytałam. Przyznam, że dziwnie tak patrzeć na swoją niunię, która prawie odpływa w sen , żęby za chwilę znw otworzyć oczy i tak dłuuugooo trwać---DZIWNE--i przyznam wolałabym żeby już jej to minęło:)!!!
agafa
2007-07-14
21:43:27
Email
Azuza jak się miewacie???mocno cieplutko o as myśłimy :) buziaki wzystkim
Azuza
2007-07-14
22:00:50
Email
Hej, dziękujemy za te miłe słowa otuchy, dobrze że jest takie forum bo można się wygadaći znaleźć wsparcie. Buziaki mamusie kochane....U nas już lepiej, ja czuję się dobrze a Zuzia cierpi na zęby, jeden już wyszedł ale ją chyba nadal boli bo jak gryzła chrupki to aż się biedactwo popłakało. Na szczeście już jest lepiej. Nie byliśmy u lekarza bo dość ze sobota to i strajki..buuuuu
Azuza
2007-07-14
22:03:20
Email
Aniasz ale Sarunia ślicznie stoi, i chyba wysoka będzie bo na tym zdjęciu co gra z Zuzią w karty takie długie nogi ma. A tak wogóle dziewczyny to jakie rozmiary noszą Wasze dzieciaczki. Zuzia nosi spodnie 74, a bluzeczki to zależy-przewaznie 74 czasem 80 ale zdarza się że niektóre 68 są jeszce dobre.
Azuza
2007-07-14
22:05:20
Email
Agafa Zuzi też czasem zdarzy się tak przebudzić w nocy i patrzeć, ale jakoś się tym nie przejmowałąm i nawet nie słyszałam o niczym takim żeby wybudzać.No ale u nas to zdarzyło się parę razu tylko, nie wiem jak u Was ale to chyba nic groźnego. Dobrej nocki...
agafa
2007-07-15
20:49:31
Email
Witajcie w ten upalny wieczór...ależ dziś był skwer, ale nie mogliśmy sobie odmówić popołudniowego spacerku i zabawy:)

agafa
2007-07-15
20:59:40
Email
Gusia nosi rozmiar różniasty, ale przeważnie 74, albo jeszce nawet 68; 80 jeszcze musi poczekać :) nie musimy szybko zmieniać garderoby, hehe :) wczoraj nocka duuużżżoo lepsza, właściwie to fajna; pobudka o 5:20 i od razu wzięłam do łożeczka i wspólnie spałyśmy do 7:30.Ależ sie wyspałam; wczoraj zrobiliśmy eksperyment, miałam podejrzenia,zę Gusia budzi się przez chrapanie, sapanie i ( tu uwaga ) głośne oddychanie!!! Roberta, pomyślicie,zę głupia baba zwariowała i czepia sie mężusia, ale Rob na prawdę strrraaszniee głośno oddycha przez sen ,az ja sie budzę. Więc wydelegowałam robcia zeszłej nocy na łożko ( tą sofę Azuza:))i Gusia pięknie przespała, hihihhi...moze to zbiek okoliczności a może nie! tak czy siak dziś mieliśmy rano niezły ubaw kiedy powiedziałam mu, że cała nocka przespana,hahahaha...dziś zobaczymy ponownie, a na razie idziemy wypić małego drinka na balkoniku...delektujmy sie ostatkami weekendu :) Wam również kochane udanego wieczoru :) i słodkich snów skarby nasze!
agafa
2007-07-16
12:43:42
Email
hej wrześniaczki :) meldować sie, choć ten upał usprawiedliwia:) ale wieczory... :) buziaki
agafa
2007-07-16
12:47:18
Email
:) tu chyba widać, ze Gusia drobniejsza jest niż czasem sie wydaje :)

agafa
2007-07-16
12:51:12
Email
czas sie ujawnić, pisałyście o swoich kilogramach, mi to sie dopiero przytyło...:( trzy miesiące po porodzie byłam chudsza niż teraz:( więc Wy dziewczyny to laseczki jesteście, ale i ja biorę sie ostro do roboty :)

FK
2007-07-16
14:13:50
Email
Witajcie po dłuższej przerwie :) Nadal jesteśmy u teściów. Ze spacerkami kiepsko, bo najpierw lało a teraz upał okropny :( Do tego akurat na nasz przyjazd ciepłą wodę wyłączyli i męczymy się z grzaniem. Mamy nadzieję, że dziś włączą. Krzyś już cały dywan potrafi przepełzać do tyłu :) Jest towarzyski, do wszystkich sąsiadów się uśmiecha i nawet daje się wziąć na ręce. Oczywiście póki nas widzi obok. Jak przyjechaliśmy to stęskniony dziadek wziął go na ręce i zaniósł do mieszkania. No i jak Krzyś nas stracił z oczu, to dostał histerii, bo nie pamiętał dziadka :( Dopiero u mnie na rękach się uspokoił. Azuza - przykro mi, że Zuzia zaniemogła :( Mam nadzieję, że już ok. Ściskamy ją mocno! Agafa - Gusia na żadnym zdjęciu nie wygląda drobniutka. Super z niej duża dziewczyna :) Aniasz - fajnie, że wesele się Wam udało. My będziemy szaleć w najbliższą sobotę.
FK
2007-07-16
14:16:44
Email
Niepokoją mnie te krzywe ząbki Krzysia. Może coś jest nie tak... Chyba założę taki wątek, może ktoś ma podobne doświadczenia i cos poradzi i uspokoi mnie trochę.
FK
2007-07-16
14:17:58
Email
Postaram się wieczorkiem wkleić jakieś fotki z naszego pobytu tutaj w Głownie. Pozdrawiamy!
aniasz
2007-07-16
15:24:48
Email
hej hej :) nas jest jak w solarium, tylko takim na maxa dużym he he leniuchujemy na lezaczkach albo w baseniku :) poza tym wszystko jak najbardziej ok. Dzisiaj nawet lody waniliowe były :)troche nielegalnie przemycone i już wysypka po nich jest ale olewamy to, w końcu sa wakacje he he przesyłamy klimatyzowane pozdrowienia :)
Azuza
2007-07-16
16:21:37
Email
U nas też upał okropelny, zaglądniemy tu wieczorkiem i napiszę co u nas.Buźki lodowate...
eva
2007-07-16
20:59:54
Email
Wiiiiitam po długiej nieobecności, ale przez ostatnich kilka dni nawet nie włączałam komputera, super zdjęcia i dużo do czytania - super
eva
2007-07-16
21:01:32
Email
U nas przez ostatnie dni dużo sie działo: przyjechał tatuś

eva
2007-07-16
21:02:44
Email
Następnego dnia przyliechała kuzynka z 1,5 roczna córeczką - którą pierwszty raz widzieliśmy, polubiła się z Olkiem

eva
2007-07-16
21:03:59
Email
We wtorek wyruszyliśmy nad morze

eva
2007-07-16
21:04:43
Email
było fajnie, chociaż pogoda przez pierwsze 2 dni niezbyt...

eva
2007-07-16
21:05:32
Email
No ale kąpiel w morzu była i budowanie zamku również

eva
2007-07-16
21:07:02
Email
Byliśmy sporą paczką, więc czasem Olkiem zajmowali sie inni, a my mieliśmy chwilkę tylko dla siebie

eva
2007-07-16
21:10:25
Email
W każdym razie wróciłam opalona i zadowolona

eva
2007-07-16
21:12:20
Email
Jutro dokładnie przeczytam wszystkie posty i napisze do Was, a teraz pozdrawiam wszystrkich, - z nowości - Olek w Krynicy nauczył sie chodzić!!! fajnie, trochę jeszcze kiwa sie na boki, ale myślę,ze wkrótce będzie śmigał bez problemów
agafa
2007-07-17
07:13:42
Email
witaj Eva :) super zdjęcia! gratulujemy chodzenia :) na zdjęciach Olek wygląda na rocznego kawalera :) och, morze, plaża...nam w tym roku niestety nie uda sietaki wyjazd :( pięknie jeteś opalona, no i w końcu z mezem u boku :):):)
FK
2007-07-17
13:23:09
Email
Eva witaj ponownie :) Gratulacje dla Olka! Fajnie, że wyjazd Wam się udał. My też się wybieramy nad morze w połowie sierpnia. Mamy nadzieję, że to już będzie końcówka sezonu, więc będzie mniej tłoczno. Ja ogólnie zdecydowanie bardziej wolę góry, ale zdecydowaliśmy się w tym roku jechać nad morze, bo sądzimy,że dla Krzysia to będzie większa frajda. A miłość do gór mam nadzieję uda mi się w nim zaszczepić jak będzie ciut większy :) Obiecywała wczoraj zdjęcia, ale nie mam tu u teściów tego programu, którym zazwyczaj zmniejszam, więc chyba wkleję je dopiero jak wrócimy do domu. 3majcie się w ten upalny dzień.
aniasz
2007-07-17
15:15:46
Email
a my właśnie arbuzka wcinamy :) aaaaaaaallllllllllllllleeeeeeeee pychota :) gratulacje dla pierwszego chodzącego 'wrześniaczka' chociaż nie do końca, bo Olek jest z sierpnia prawda? ale nie czepiajmy się szczegółów, ważne że osiągnięcie ma na koncie niebyle jakie :) poza tym nic sie u nas nie dzieje, dom, ogród, basen, spanie, ogród, basen, dom... itd itp pozdrowionka
agafa
2007-07-17
15:33:02
Email
Gusia też UWIELBIA arbuza, zresztą wszystkie owoce, bule by były soczyste, wtedy taką frajdę ma, jak "gryzie" ząbkami ...u nas dziś spokojny dzień, II-ga nocka ładnie przespana :) Gusia przeszczęśliwa, bo coraz więcej odkrywa w naszym mieszkaniu :)pozdrawiamy
aniasz
2007-07-17
20:05:20
Email
oj chyba was przegrzało że się w ogóle nie odzywacie he he Sara już śpi, jeszcze tylko Zuzia i wolnośc :) miłego wieczoru
agafa
2007-07-17
20:22:46
Email
Aniasz, chyba masz rację, ja się czuję usmażona ;/ Guśka zasnęła dziś o 19:20, tak ja wymęczyliśmy zabawą i kąpielą, po raz pierwszy zasypiała w leżaczku przy butelce...ale matakie wypieki na twarzy, śpi w samym body, okno otwarte, a ona gorąca, a co to za upały :(
agafa
2007-07-17
20:24:52
Email
Dzewczyny wiecie moze jak to się dzieję, że wklejone zdjęcia, nagle przestają być widoczne? przynajmniej na moim komputerze, wczoraj jeszcze je widziałam a dziś puste kratki:( zbaraniałam!... wielkie buziaki wrześniaczki, dajcie znać co u Was :)
agafa
2007-07-18
07:58:24
Email
dzien jak co dzień...a ja mam jakiegoś doła :( niby nic sie nie zadziało, ale jakosmi tak nie tak :( pomyśłicie że jestem egoistka i do tego infantylna ( pewnie tak jest:( i nie wiem czy powinnam tak śmiało pytać, ale co tam ! żle mi troszke,bo pomyślałam sobie: "czemu nikt nie odwiedza stronki z GUsi fotkami, właśściwie to odwiedza, ale bez komentarza:( któraś z mam gdzieś napisała, że jak ma komuś nie podoba to lepiej w ogóle nie komentować, wiec tak sie zasmuciłam, ze może dla ogółu GUsia nie jest fajniutka itp :(:(:( ale precież ja sobie myślę, zę wszystkie dzieciaczki są superaste, wiec moze zdjęciakiepskie :(.....sama nie wiem i pewnie nie żl sie wygłupiałam, ale jakoś dziwnie mocno mnie to poruszyło i nie daje mi spokoju ;( w końcu każda mama chce usłyszeć o swoim skarbie miłe słowo!moze będę żąłować, że to napisałam, ale myślę, z Wy fajne babeczki jesteście...a ja śmiało poczytam, że głupiutka jestem :):):)a mozę to wszystko przez zbliżajacy sie okres (znów siespóźnia)mam nadzieje,że u Was lepsze humorki :) i nie miewacie takich bzdetnych problemów, hehehe. buziaki
Azuza
2007-07-18
08:23:40
Email
Agafa to na pewno przez okres, ja tak miałm w tamtym tygodniu, złości, smutki a teraz już przeszło. Nie martw się tym, że nie ma wpisów pewnie nie każdemu się chce na takim upale pisać cokolwiek, ja też nie raz oglądam zdjęcia i nie dodaję komentarza bo po prostu nie mam ochoty ale nie przez to, ze ktoś mi sie nie podoba. Gusia jest słodzitutka i śliczna:-) A zdjęć moze być nie widać bo pewnie dajesz polskie znaki w nazwach zdjeć. Nie smuć się a handrę możesz mieć bo w końcu każda z nas ma do tego prawo. Ja też ostatnio mam z Zuzią tyle, że nic mi się nie chce-jak pójdzie spać to coś napisze. Buziaki...
FK
2007-07-18
13:00:47
Email
Wreszcie się ochłodziło i popadało nawet trochę. Krzyś miał już dość tego upału. Znów się budził z płaczem. Do tego ząbki idą, chyba trzy naraz. I kupki nie może zrobić, więc brzuszek też boli :( Mamy nadzieję, że to przejściowe kłopoty. Poza tym Krzyś się chyba przyzwyczaił do rannego nutramigenu zamiast cysia, bo przestał ulewać. Ale wieczorkiem cysia jeszcze chętnie possie :) Lubię jak się wtedy tak do mnie tuli aniołeczek kochany :) 3majcie się. Pozdrawiamy :)
Azuza
2007-07-18
14:02:57
Email
FK u Was sie ochłodziło, ciekawe kiedy u nas to nastąpi-dzisiaj to okropnie grzeje.Włąśnie mam chwilę bo Zuzia śpi to coś napiszę. Eva super zdjęcia z urlopu, Olek duży bardzo-GRATULACJE z okazji zdobycia nowej umiejętności, super że już chodzi:-)
Azuza
2007-07-18
14:03:37
Email
Olek jest chyba taki duży jak jego strasza kuzynka???
Azuza
2007-07-18
14:08:04
Email
My w niedziele byliśmy na roczku kuzynki Zuzi-Majeczki, było bardzo wesoło.Oto kilka zdjęć. Ta na raczkach to Zuzia, jakoś się udało że były podobnie ubrane choć wcale się nie umawiałyśmy

Azuza
2007-07-18
14:08:48
Email
A tu na stojąco:

Azuza
2007-07-18
14:14:44
Email
A poza tym to już nie tak wesoło bo w pon. byliśmy u naszej pediatry bo Zuzia wogóle nie chce nic jeść-zleciła nam porobić badania morfologię, mocz i kał na pasożyty. Poza ym ten mój maluch jest bardzo drobny, nie martwiła bym się tym bo ja też byłam drobna w jej wieku ale ostatnio mało przybrała na wadze więc niewiadomo czemu. Ogólnie pediatra mówiła żebym się nie martwiła bo ona nie widzi nic złego,Zuzia tryska eniergią i jak wyniki będą dobre to da nam coś na apetyt. No a teraz jeszcze te upały i jedzenia zero, jedynie cycuś-chociaż dobrze że to lubi, czasem jakiś owoc. Ale może bedzie OK jak się ochłodzi...
Azuza
2007-07-18
14:18:21
Email
A za niedługo idziemy na wesele, już kupiłąm Zuzi sukienkę, trochę za duża ale może się w niej nie utopi:-) A tak w niej wyglada:

Azuza
2007-07-18
14:21:27
Email
Agafa jak tam samopoczucie? Wogóle to jakoś pusto na całym forum-faktycznie chyba wszystkich przegrzało. Idę kończyć gotować zupkę, a potem z Zuzkiem do baseniku. Buziaki kochani...
eva
2007-07-18
20:27:20
Email
Dzięki wszystkim za gratulacje, Oluś chodzi raz lepiej raz gorzej, chyba na prawdziwe bieganie będzie trzeba jeszcze troszkę poczekać, muszę przyznać, ze ja też jestem dumna z tego wyczynu! Agafa uśmiechnij się i olej doła, wiem, że czasem tak trudno, ale łatwiej jest w życiu jak człowiek sie uśmiecha, (mimo cholernego nastroju przed miesiączką wrr). Jeśli chodzi o zdjęcia Twojej kruszyneczki, to też uważam, że brakuje tam nowych wpisów tylko ze względu na to, że nikomu sie nie chce pisać, nie ma brzydkich dzieci, a Twoja córcia zalicza sie do przeuroczych!!!
eva
2007-07-18
20:28:50
Email
Zuzia ma sliczną sukienkę, kurcze dziewczynki można tak ładnie ubrać, wygląda jak kwiatuszek :-)
eva
2007-07-18
20:32:55
Email
Azuza na tych zdjęciach Zuzia wygląda na tak dużą jak Maja, która przecież jest starsza, wiem, ze martwisz sie brakiem apetytu, ale przez te upały nikomu nie chce sie jeść, zobaczysz za pare dni będzie futrować jedzonko. A może daj jej do jedzenia jakąś nową potrawę??? Ja co prawda nie mogę narzekać na apetyt Olka, dziś jadł np. gruszkę, zupę pomidorową, ogórki małosolne, i uwaga- jajecznicę! trochę odważnie, ale to już duży chłopak i bardzo chętnie je nowe rzeczy, na razie nic mu nie dolega, a ilości, które mu serwujemy z pewnością nie zaszkodzą
FK
2007-07-18
23:02:28
Email
Zuzia w sukieneczce jest cudna :) Ale naprawdę zabieracie ją na wesele? My zdecydowaliśmy zostawić Krzysia z moimi rodzicami. Jakoś go nie widzę na takiej imprezie. No ale każde dziecko jest inne.
FK
2007-07-18
23:05:05
Email
Krzyś do Olka: Fajnie masz, że już chodzisz. Też bym tak chciał. Pewnie nad tym morzem znów dziewczyny za Tobą szalały :) Ale pamiętaj - nasze wrześniowe forumowiczki są najfajniejsze i już! Szczęściarze z nas, co? :)
Azuza
2007-07-19
08:48:07
Email
Eva dzięki za pocieszenie, tak naprawdę to zdjęcie tak wyszło, Maja jest wieksza.Ale moja kruszynka już taka będzie bo się drobna urodziła tyklko 2920, a dziecko do roku ma potroić wagę urodzeniową więc wychodzi zaledwie 8760.Najgorszy tylko ten brak apetytu, mam nadziję, ze za chwilkę jak jej dam śniadanko to będzie jadła z chęcią-to będzie jajecznica, odpatrzyłam od Was Eva.
Azuza
2007-07-19
08:50:34
Email
FK bierzemy Zuzię z trego względu, że nie barzdo mamy ją z kim zostawić.Oczywiście nie będzie długo do wieczora a potem mój tato z nią zostanie jak już zaśnie. Na weselu będzie dużo starszych dzieci to może ktoś mi ją troszkę pobawi. Zobzczymy-jedno jest pewne że z nią to się za bardzo nie pobawimy...
Azuza
2007-07-19
08:51:35
Email
U nas starszny upał, lubię lato ale trochę mogło by być chłodniej tak 25 stopni to było by super. Buziaki
agafa
2007-07-19
14:33:50
Email
hej hej :) dziękuje dziewczyny, jesteście kochane :):):) u nas upał nie z tej ziemi!!!mnie boli brzuch, i znów cięzki okres :(:(:( ale humorki lepsze :) fajnie, że jesteście :) wieczorkiem zajrzę, teraz mam troszkę robotki...buziaki wrześniaczki najmilsze;*
agafa
2007-07-19
14:38:10
Email
Zuzia śliczną masz sukieneczke, taki z Ciebie piękny kwiatuszek :) i niech sie mama nie martwi...tez na fotkach wyglądasz w sam raz :) ściskamy
agafa
2007-07-19
21:11:10
Email
oj znów cisza, ja tez na chwilkę, padam i zaraz sie kładę...dziś gorzej Gusi było zasnąć. mam wrażenie ze to przez brak wieczornej zabawy i kąpieli we wraz z Robertem, dziś musiał zostać dłużej w pracy a jak wrócił Gusia już złą spać i...zaczęła sie buntować. Zabraliśmy ja wiec na łóżko poprzytulaliśmy się, powygłupiali, potem wyciszyli i położona do łóżeczka-zasnęła :):):)myślicie że to możliwie żeby taki mały szkrab już tak rozumował? ależ fajniutkie są te nasze brzdące, takie nieodgadnione i KOCHANE!!!Guśka coraz więcej dyskutuje ( po swojemu ) i komicznie naśladuje nasża nowe i gesty, hehe...spokojnej nocki wrześniaczki:)
aniasz
2007-07-19
22:49:41
Email
hej dziewczęta :) u nas właśnie przeszła mega burza z gradem, aż się Sara obudziła (mamy sypialnię na poddaszu) a Zuzia to aż się pod koc cała chowała jak grzmiało... na szczęście już po wszystkim i dziewczyny śpią w swoich łóżkach. Poza tym nic wielkiego się u nas nie dzieje, Sarunia chodzi ciraz lepiej, już coraz częściej odważa się zrobić kilka kroczków samodzielnie :) poza tym zajada różne nowe rzeczy, dzisiaj np była nektarynka, a rano dostało się kawałek omlecika od mamy he he z konfiturą jagodową, pychota... najgorsze jest to że coś mi się z komputerem stało i nie mogę go włączyć, tylko piszczy ale się nie włącza :( na szczęście jest laptop, ale w kompie mam tyle ważnych rzeczy (czyt. 21szy odcinek Uwaga faceci!) :) jutro coś pokombinujemy i trzeba będzie naprawić :) tymczasem życzę wszystkim przewiewnej nocki
agafa
2007-07-20
07:16:17
Email
hejka :) Aniasz Twoje stało sie jak nam życzyłaś:) nocka przewiewna byłam a teraz, fajniutki chłodek:) GUsia wczoraj jadła melona-pychota! gratulujemy Saruni odwagi :) Guśka zaczyna mocno stać ale trzymana i jakiś kroczki powolutku tez sie czasem pojawiają ( oczywiście trzymana za rączki ) a co słychać u pozostałych wrześniaczków? jakieś nowości? ściskamy i miłego dzionka życzymy!
aniasz
2007-07-20
10:02:35
Email
oj to wam zazdroszczę, u nas wprawdzie wczoraj popadało konkretnie ale teraz znowu zaduch od samego rana, i słońce i ponad 30 stopni... trochę to męczące, ale wolę takie upały niż zimno :) zmykam teraz pod prysznic buziaczki
agafa
2007-07-20
20:22:48
Email
hej:) alez u nas duuuszno :( nie ma czym oddychać:( wiecie Gusia robi sie tak rozumna :) sama nie wiem kiedy to sie wszystko dzieję zadziwia mnie z dnia na dzień. jednego dnia posadziłam ją na nocnik jak zaczęła stękać, a już na drugi dzień w tak dosadny sposób dawała do zrozumienia że chcę kopkę, poszłam po nocnik, posadziłam...Gusia nie blefowała, i to dziś dwa razy :)jak mówimy że idziemy na dwór to od razu patrzy nad rzwi, jak że kąpać sie to migiem raczkuje wstronę łazienki, pokazuje pięknie palcem wskazującym dzwoneczki i światło, nauczyła sie też wczoraj:" jaka jest duża" i że "ma kłopocik" a dziś już pięknie powtarza :) strasznie jestem z niej dumna :) a dziś przy kąpieli,kiedy tak rozkosznie próbowała złapać kropelki z prysznica,łezka mi sie zakręciła bo przypominaliśmy sobie jaka była malutka i wrzeszcząca w tej wanience, że ten czas momentalnie prepływa.........zaczyna grzmieć i kropi już, będzie burza, ale i chłodek...buziaki dla wszystkich
FK
2007-07-20
21:15:34
Email
U nas burza przeszła właśnie i wreszcie jest czym oddychać. Krzyś śpi słodziutko :) My też się zaraz kładziemy, bo trzeba się wyspać przed jutrzejszym weselem. Boję się, jak Krzyś zniesie taką rozłąkę, ale mam nadzieję, że będzie ok. Szkoda, że jest jeszcze za malutki, żeby go zabrać. Lubi tańczyć z mamusią :) Pozdrawiamy. Odezwiemy się pewnie dopiero w niedzielę wieczorem. Udanego weekendu!
agafa
2007-07-21
10:21:30
Email
hejka:) FK udanej imprezy :)nie martw sie Krzyś zrozumie że rodzice też muszą sie wyszumieć :) dziś idziemy na zjazd starych samochodów, potem obiad u chrzestnej Jagódki,a noa koniec dnia jedziemy razemna koncert Chopinowski w Lazienkach(prześlemy pozytywną muzyczną energie Krzysiowi:))o ile będzie ładna pogoda...wiec pewnie tez dopiero jutro zajrzymy...mocno ściskamy i przytulamy weekendowo :) ależ my lubimy te dwa dzionki, milutko tak razem!
agafa
2007-07-22
15:40:40
Email
heeej! :) wszyscy weekendują? :) u nas dziś caluśki dzień wiatrzycho, a teraz zaczyna sie burza i deszcz...za to wczoraj było fajowo...to jeden z tych starych autek;)

agafa
2007-07-22
15:48:19
Email
ten nam sie baaaaardzoooo spodobal:) resztę fajnych fotek u cioci Dorotki w aparacie, wiec jak tylko prześlą wkleje...

agafa
2007-07-22
15:53:05
Email
a tu w Łazienkach z chrzestną Dorotką :)

agafa
2007-07-22
15:54:57
Email
a co u Was kochane wrześniaczki? Gusia pięknie śpi, a my delektujemy sie świeżym powietrzem i podmuchem wiatru...:)pozdrawiamy cieplutko
eva
2007-07-23
08:17:50
Email
U nas...hmmm właśnie od pracuję - koniec urlopu!!! szkoda, bo tak szybko mi minął i taki był fajny, no ale cóż. Fajne autka agafa, widze, ze zabieracie Gusię wszędzie, gdzie tylko się da i to dobrze, przynajmniej młoda osóbka od najmłodszych lat (mmiesiecy) zobaczy wiele ciekawych miejsc i rzeczy
eva
2007-07-23
08:20:45
Email
FK jak tam imprezka??? chwal się, my idziemy na wesele 04. sierpnia, a Oli zostaje z babcią.
eva
2007-07-23
08:28:56
Email
Chodzenia ciąg dalszy, chociaż ostatnio Olek się przewrócił i chyba troszkę przestraszył, jest teraz bardziej ostrożny, bo zanim się puści, to najpierw opracowuje strategię, gdzie by tu pójść i oczywiscie znalesć cel wyprawy a dojdzie już wszędzie, ostatnio dorwał prawie całą tabliczkę czekolady, którą zostawiłam na stole, zastanowiła mnie cisza panująca w pokoju - w pokoju zastałam małego murzynka, a pies tylko się oblizywał, bo oczywiście też załapał sie na kawałek smakołyku... pozdr
Azuza
2007-07-23
09:01:53
Email
Hej po weekendzie, trochę nas tu nie było ale te upały po prostu nas wykańczały-Zuzia ma wszędzie potówki biedactwo, jak tylko wyjdzie na słońce to odrazu czerwona.Agafa no rzeczywiście fajne to CZERWONE autko. Zgadzam się też z Evą co do tego zabierania maluszka wszędzie-przynajmniej maleństwo ma wesołe życie. My też Zuzię wszędzie ciagniemy ze sobą:-) Olek musiał być słodki po tej czekoladzie...
Azuza
2007-07-23
09:14:01
Email
A my w piątek byliśmy na badanich:mocz, krew i kał. A w sobotę i niedzielę cały wolny czas spędziliśmy nad wodą.

Azuza
2007-07-23
09:14:24
Email
...

Azuza
2007-07-23
09:16:47
Email
A ostatnio mój Zuziaczek śpi jak żabka:

agafa
2007-07-23
10:07:09
Email
Witajcie ponownie :) hehe nie zły smakosz z Olka :) Zuzia juz pływa jak zawodowiec:) tez tak uważa, ze dzieciaki od małego powinny czerpać z życia jak najwięcej, wtedy tez lepiej sie rozwijają, są barziej otwarte na świat i mniej lękliwe ( tak czytałam) u nas nawet gdybyśmy chcieli ( a chcialibyśmy :)) wyjśc beż Gusi, to nie mamy za bardzo z kim jej zostawić ( tylko kiedy mama przyjeżdża z Zamościa) ale nie narzekamy :) tylko ostatnio Guśka chce już chodzić tak jak my...zapomniała coś jeszcze nie umie...i trudno jej to wyperswadować, wiec czasem protestuje, ale ogólnie grzeczna jest "na wyjściach" wczoraj u znajomych 2 godz. pięknie bawiła sie na dywanie z nami :) a kiedy marudiz zawsze mamy sposób: chrupaczki, owoc...od razu jest szczęśliwa:) pozdrawiamy
eva
2007-07-23
10:58:26
Email
Bombowo śpi Zuzanka - prawdziwa żabulka, świetnie to wygląda, przypomina mi jak Olek był malutki- identycznie się układał, teraz tańczy w nocy po całym łóżeczku, kręci się jak wskazówka od zegarka...
eva
2007-07-23
11:00:27
Email
No i jak to żabka pewnie świetnie pływa hihi Olek od nazwiska nazywany jest czasem rybką i jeśli chodzi o wodę to też się w niej wspaniale czuje, gorzej jest, jak chcemy go wyciągnąć, wtedy nie jest już tak kolorowo...
agafa
2007-07-23
16:15:25
Email
witamy popołudniowo:)usia śpi już ponad 2 godz.:) tak siewybawiła na dworze, ze nusi zregenerować siły :) FK jak wesele? Azuza daj znać jak wyniki badań Zuziaczka, Hallo a co u Was i innych wrzeSniaczków? my dziś całuski dzień same, Robcio po pracy jedzie do Dorki żeby byc przy gościu krtóry bedzie spisywał protokół o stratach po zalaniu mieszkania...widziałam w sobotę...oj nie wygląda to dobrze, do wielkiego remontu:( ach sąsiedzi:( buziakujemy słonecznie,CMOK
aniasz
2007-07-23
22:18:40
Email
hej wszystkim :) wybaczcie to leserstwo na forum ale mamy tatusia 24/7 bo jest na urlopie więc kożystamy ile się da :) nic wyjatkowego się nie dzieje. Sara rozkoszna jak zawsze, tylko się nia zachwycamy wszyscy. Raczkuje spaceruje na bosaka po trawie kąpie się w basenie i cały czas uśmiechnięta od ucha do ucha. Czyste szczęście :) pozdrowienia dla wszystkich
agafa
2007-07-24
07:39:22
Email
a no to wybaczamy tą niską frekwencje :) korzystajcie korzystajcie jak najwięcej :):):) miłego urlopowania...u nas nocka jakaś mało przespana, coś Gusię męczyło, 8-my ząbek sie wykluwa, wierzchołek wczoraj sie przebił :) a poza tym tez fajniutka, zaczełą naśladowc psa, "ał-ałał" czy jakoś tak;)hihihi...udane godnia wrzesnaczki o=pozdrawiamy mocno
Azuza
2007-07-24
07:48:30
Email
Agafa ranny ptaszek z Ciebie, ja też coś dziś nie mogłam spać, Zuzia się więrciła po łóżku-raczkuje, wstaje to wszystko przez to że jest gorąco.Dzisiaj jedę po wyniki Zuzi a potem na zakupy bo 4 wesele i trzeba coś na siebie założyć.Buziaki wrześniaki:-)
eva
2007-07-24
09:13:29
Email
Trzymamy kciuki za wyniki Zuzi.
agafa
2007-07-24
11:37:32
Email
jakieś lenistwo mnie ogarnęlo, jestem nie wyspana, Gusia zasnęła wiec i ja chyba sie zdrzemną,hehe, o ilemi sie uda bo ciezko mi w dzień spać....buźka
eva
2007-07-24
13:43:15
Email
ja też z chęcią przymknęłabym oko na jekieś pół godzinki, no ale niestety po pierwsze jestem w pracy, po drugie - był przed chwilką menager firmy, której jestem dystrybutorem (super perfumy-polecam!), i jeszcze mam na głowie spisanie kilku umów OFE, także sporo pracy przede mną.
eva
2007-07-24
13:45:18
Email
A swoją drogą może nie powinnam tu o to pytać, ale jednak spytam - czy myślicie już o przyszłości finansowej swoich wrześniaczków??? my pomyśleliśmy jak tylko Olek się urodził, mamy dla niego polisę, to niewiele ale zawsze coś, przynajmniej będzie miał jakiś start w życiu, co o tym myślicie???
agafa
2007-07-24
14:27:01
Email
no niestety nie pospałam :( kiedy sie położyłam Gusia wstała, wzięłam jądo łóżeczka ale Jagódka wolała zabawę :) Eva to chyba masz odpowiedzialne stanowisko, a co to za perfumy?:)
agafa
2007-07-24
14:31:15
Email
a pytani jak najbardziej na miejscu :) my tez o tym myśleliśmy i dużo rozmawialiśmy jeszcze jak Guśka była w brzuszku,a na chrzcinach rodzice chrzestni zaproponowali swój wkład....myśle, że to bardzo ważne by zapewnić swojemu dzieciaczkowi wszystko co najlepsze, oczywiście w miarę swoich możliwości!!!konkretnych kroków jeszcze nie poczyniliśmy...
agafa
2007-07-24
14:32:01
Email
lece, Gusia dobrała sie do mojego angielskiego...
eva
2007-07-24
14:58:22
Email
stanowisko średnio odpowiedzialne - księgowa w zespole ek-adm szkół w całej gminie, a ofe bo jestem poniekąd związana z Commercial Union, natomiast perfumy to firma fm - jest to 100 zapachów damskich i męskich zainspirowanych zapachami najbardziej popularnych perfum, są takie jak te orginalne, polecam stronę www.fmword.com, pozdrawiam, (mogę pomóc w ewentualnym zapisaniu się do klubu)
FK
2007-07-25
00:02:58
Email
Witajcie :) Krzyś zniósł rozłąkę z rodzicami bardzo dzielnie. Bawił się z dziadkami, przespał całą nockę, więc wszystko ok. Chyba ja to bardziej przeżywałam niż on. Wesele udane, ale bardziej przegadane niż przetańczone, bo muzyka niestety nie porywała do tańca (to było tzw. umpa umpa ;)) Ale pogadać z dawno nie widzianą rodzinką i pojeść smakołyki też było przyjemnie :) Mimo, że nadal karmię Krzysia raz na dobę zdecydowałam się poszaleć jedzeniowo i dobrze, bo nic mu nie było. Sama nie wiem po co ja się jeszcze męczę z tą dietą. Wydaje mi się, że ta alergia Krzysia powoli się wycofuje, więc cieszymy się niezmiernie. Zdjęć z wesela niestety nie mam żadnych, bo nie wzięliśmy aparatu, a na takie od kogoś pewnie przyjdzie nam trochę poczekać. A poza tym byliśmy dziś na kontroli. Krzyś waży 10,5kg. i ma 76cm. To ponoć niezły wynik. Martwiłam się, że może za dużo waży, ale ponieważ idzie to w parze ze wzrostem (wpada do tego samego centyla), więc jest ok. Krzywymi ząbkami mamy się nie przejmować. Podobnie jak tym, że Krzyś jeszcze sam nie próbuje wstawać. Tak więc niczym się nie martwimy :)
FK
2007-07-25
00:04:09
Email
Azuza - Zuzia słodka w kąpieli a jako żabka w czasie snu jeszcze słodsza :)
FK
2007-07-25
00:05:28
Email
Agafa - jak koncert chopinowski w Łazienkach? Krzyś z mamusią też by chętnie posłuchali :)
Azuza
2007-07-25
09:02:57
Email
FK ale duży Krzyś jest, nie to nie za dużo w sam raz na roczek będzie ważył 11 z kawałkiem.Ostatnio był u nas kolega mojego męża z Belgii, z rocznym synkiem-ważył 11 kg i 80 cm wzrostu-duży bardzo, moja Zuzia to przy nim kruszynka-no ale facet to powinien duży i umięśniony:-)
Azuza
2007-07-25
09:07:09
Email
Szkoda, ze nie masz zdjęć FK. Ja wczoraj kupiłam sobie sukienkę, a dziś wybieram się jeszcze kupić buty. Umówiłam się też do fryzjera bo już mam takie starszne włosy, nic z nich nie mogę ułożyć.Muszę się trochę odstroić bo to pierwsze takie duże wesele po moim i ta sama rodzina. Ja też miałm duze wesele na 180 osób.Zuzi wyniki dopiero dziś będą no i moze ją zważymy, ale ona pewnie 9 kg nawet nie waży
agafa
2007-07-25
09:50:40
Email
witaj FK z powrotem :) koncert...hm...Robert sie pomylił to nie w sobotę tylko w niedzielę, a niestety już na niedziele mieliśmy plany...chodziliśmy na nie w zeszłym roku, jak Gusia była w brzuszku i co tu dużo mówić: REWELACJA!!!
agafa
2007-07-25
09:57:31
Email
Gusia tez pewnie coś ok. 9 kg...ale dziewczynki zazwyczaj są drobniejsze, a krzyś jest w sam raz jak na faceta :) Gusi sąsiad - Franek - jest od niej 3 tyg młodszy i ważył 2 tygodnie temu 11 kg, sporo, nie? nie wyobrażam sobie nosić takiego malca, dla mnie Gusia jet już cięzka a co mówić 11 i więcej kilo...
agafa
2007-07-25
10:01:26
Email
FK przepraszam za Krzyś z małej, to z pośpiesznego pisania!
agafa
2007-07-25
10:01:54
Email
Azuza ale miałaś wieeelkieee wesele :)
agafa
2007-07-25
10:06:35
Email
FK myślę że spokojnie możesz nie martwić sie o brzuszek Krzysia, od roczku dzieci jedzą już praktycznie wszystko co my :) ostatnio przeczytałam, że pre/obiotyki ( tak ważne dla odporności malca) są ( poza mlekiem matki) także w czosnku, cebuli, bananach, kaszy jęczmiennej...buziaki wrześniaczki
FK
2007-07-25
22:38:06
Email
Azuza - jak te wyniki Zuzi? Cały czas 3mamy kciuki, żeby wszystko było ok!
FK
2007-07-25
22:39:22
Email
A teraz seria zdjęć Krzysia. Zaczynamy od tych z pobytu u dziadków. Na kolanach u babci:

FK
2007-07-25
22:40:16
Email
Zachlapałem babci cały pokój :)

FK
2007-07-25
22:48:16
Email
A tak sobie dziś słodko spałem z króliczkiem :)

FK
2007-07-25
22:49:32
Email
Babcia i dziadek przynieśli wieeelki prezent na moje pierwsze imieniny :)

FK
2007-07-25
22:50:39
Email
Umiem robić fajne minki :)

FK
2007-07-25
22:53:26
Email
Agafa - rzeczywiście koncerty w Łazienkach zawsze były w niedziele o 12 i 16. Kiedy żyła moja babcia często bywałam w Warszawie i chodziłyśmy sobie razem posłuchać :) Dobrej nocki Wrześniaczki :)
FK
2007-07-26
10:12:14
Email
Zapomniałam wczoraj napisać, że Mamy czwarty ząbek :) Wreszcie się pojawiła grna jedynka, więc może niedługo Krzyś będzie sobie lepiej radził z gryzieniem i bedzie mu można dawać więcej rzeczy. A tak w ogóle to wczoraj złamałam zakaz alergologa. Mówił, że do roczku mam Krzysiowi nic z glutenem nie podawać. Ale upiekłam wczoraj drożdżowca i tak się bidulek wpatrywał jak jedliśmy wszyscy, że nam się go żal zrobiło i daliśmy mu kawałeczek. W końcu to było jego imieninowe ciasto. Póki co nic go nie wysypało, więc jesteśmy dobrej myśli. U nas dziś ładna pogoda. Teraz Krzyś śpi. Jak się obudzi to zjemy kaszkę i na spacerek :) Miłego dnia wszystkim życzymy :)
Azuza
2007-07-26
11:19:43
Email
Krzysiu przesłodki, ma trochę tego ciałka do kochania...gratulujemy kolejnego ząbka. U ans wszystko O.K, wyniki suoer, morfologia nawet z paluszka bardzo dobrze wyszła. Zuzia ostatnio jest urocza, normalnie mam ochotę ją zjeść.

Azuza
2007-07-26
11:21:31
Email
Krzysiu wszystkiego naj naj naj z okazji imienin, spoźniliśmy się jeden dzień ale szczerze życzymy wszystkiego najsłodszego. Buziunie od Zuzi...
agafa
2007-07-26
11:28:32
Email
Krzys, NAJLEPSZE ZYCZENIA IMIENINOWE!!! duzo zdrówka, radości, uśmiechów i harmonii...:) życzy Gusia z rodzicami
agafa
2007-07-26
11:32:29
Email
GRATULUJEMY Krzysiowi 4-go ząbka :) a co do nowości żywieniowych to tak trzymać, co tam w końcu to był jego dzień :)...Gusi zdobyła przedwczoraj 8-go ząbka, tak fajnie jej rosnął 4 na górze 4 na dole, tylko ten ostatni tez krzywulasek rosnie,ale też sie juz nie martwimy :) wczoraj dałam Gusi czekoladki kawałek...wpostanowiłam sobie ż do roku nie dam, ale tez skapitulowałam :) buziaki wrześniaczki
agafa
2007-07-26
20:59:54
Email
ech u nas znow zastuj :( hm...na cóż bytym razem zwalić...nic mi nie przychodzi do głowy...zatem meldować się :) my dziś zaliczyłyśmy piaskownice :)huśtawka to już obowiązkowy rytuał, Gusia stoi trzymana za jedną rękę i...pojawiają sie pewniejsze kroczki :):):) ale nie ponaglamy :) miłego wieczorku i spokojnej nocki
eva
2007-07-27
07:54:17
Email
No no Gusiu jak już chodzisz za jedną rączkę, to niebawem sama będziesz już biegać, tymczasem Olek nadal doskonali samodzielne chodzenie, juz nie latam za nim cały czas, nauczył się upadania na pupę a nie jak dotąd całym ciałem do tyłu i głową w podłogę. U nas jakaś dziwna kolejność, bo Olek najpierw nauczył się chodzić a potem raczkować, tylko to jego raczkowanie komicznie wygląda, bo jedną nogę tak ciągnie za sobą odpycha się tylko jedną. Wczoraj całe popołudnie spędziliśmy z koleżanką Darią. Coraz ładniej się ze sobą bawią. Poza tym cały dzień okrzyki radości, piski, brawo, tany tany i w ogóle bardzo pozytywnie u nas i radośnie, czego życzymy wszystkim wrześniaczkom i oczywiście rodzicom
agafa
2007-07-27
11:26:20
Email
eva nie nie... za jedną rączkę Gusia STOI, a robi kroczki trzymana za DWIE RąCZKI...moze troszkę nie wyraźnie to opisąłam ;/ cieszymy siebardzo że u Was wesolutko:) u na podobnie duuuużżżżoooo radości i wszystkiego czego tylko w tym wieku można sie spodziewac...:) Guśka zdnia na dzień zadziwia pozytywnie oczywiście, i coraz więcej siedomaga, no aleto tylko świadczy o jej błyskotliwości ( hehe, tak sobie to tłumaczymy :))np. pieknie czyta ksisżeczki: kartka po kartce, a jak widzi dzieci to mówi dzieci:):):)oczywi scie płakusie też chcą, najwi ecej kiedy czego s NIE WOLNO....ale co tam niech ćwiczy charakter i płuca,hihihi...choć bywa i tak ze wyciąga reke po "rzecz zakazaną" i mówi "neee"....wszystkiego dobrego kochane wrześniaczki
eva
2007-07-27
11:59:21
Email
agafa tak czy siak to zobaczysz nawet się nie obejrzysz, a córcia będzie latała między nogami, pozdr,
eva
2007-07-27
14:02:37
Email
Dziewczyny mam 2 pytania: Ile razy na dobę dajecie dzieciom mleko? i ile mniej więcej godzin śpią wasze pociechy, licząc drzemki w ciągu dnia?
agafa
2007-07-27
14:56:55
Email
hehe, właśnie dziś sie nad tym zastanawiałam:) bo Gusia pije 3 razy na dobę, ale chyba już moze pić tylko 2 razy, jak myślicie? a co do spanka to jakieś 9-10 godz.w nocy ( czasem sie wybudza kilka razy na kilka minut, czasem na godzinę nawet a czasem w ogóle) a w dzień 2 drzemki zazwyczaj, jedna krótsza: 30-50 minut a druga dłuższa: 1,15minut - 2,20minut...czyli w sumie oscyluje między 11 a 13 godzinami na dobę.. no właśnie ciekawe jaku innych wrześniaczków przedstawia sie sytuacja :) buziaki przeogromne :)
agafa
2007-07-27
20:25:27
Email
hjehje dziewczyneczki, chłopoczyki co tak cicho? pozdrawiamy wieczorowo :) buziaki
FK
2007-07-27
23:04:01
Email
Krzyś bardzo dziękuje za życzenia :) Też przesyła buziaczki dla Zuzi i Gusi :-* Co do ilości spanka: nocka ok.10 godzin, w dzień bywa różnie, ale najczęściej 2 razy po 1-1,5h. Natomiast mleczne posiłki mamy następujące: nutramigen ok. 150ml, kaszka na 150ml nutramigenu, przed spankiem pierś (trudno stwierdzić ile).
FK
2007-07-27
23:06:42
Email
Zuzia ma przeurocze zębolki :) A oczka jakie śliczne :) Cieszymy się, że wyniki badań ok. Nie mogło być inaczej!
FK
2007-07-27
23:16:23
Email
http://www.pampers.pl/azr/ Słyszałyście o tym? Mnie się bardzo podoba ten pomysł. Ciekawe jak to jest zrealizowane. Niestety w Łodzi będą akurat wtedy, gdy my będziemy nad morzem. No chyba, że w październiku do Wa-wy się wybierzemy. Zobaczymy. A tymczasem życzymy spokojnej nocki.
agafa
2007-07-28
07:43:09
Email
hejka! Azuza miaąlm już pytać jak wyniki, ale przeczytałam od FK-i :) i zaraz sie zorientowałam że musiałąm przeoczyć Twoj post...dopiero zobaczyłam; zalotna Zuzia-fajniutka :):):) i BARDZO SIE CIESZYMY,z wyników :) wrześnaczki wszystkie szcześliwe, kochane i zdrowe!!!moj meżuś zaczyna urlop, jupi!!!!hurrrraaaa!!!jednak ten tydzień siedzimy na miejscu jedynie wypady pobliskie, dopiero 14 do Częstochowy, potem Kraków, Zamośc i ulubione Roztocze :)to miłego weekendu życzymy, buziaki - przytulaki
agafa
2007-07-28
07:44:37
Email
FK ALE BY BYłO FAJNIE, JAKBYśMY SIE SPOTKAłY W WAWIE!!! koniecznie daj znać jak będziesz :):))moze zgramy sie w czasie i ida nam sie spotkac, fajnie by było bardzo:)papa
aniasz
2007-07-29
22:02:26
Email
hej :) u nas duże postępy w chodzeniu, mozna powiedziec że Sara potrafi juz samodzielnie chodzić, jednak dla komfortu psychicznego woli trzymać kogoś za coś he he niekoniecznie za rękę. POza tym opanowała do perfekcji wspinanie się po schodach :) z oka jej się nie da spuścić... je dosłownie wszystko co zobaczy, jednyne nad czym panuję to nie podawanie mleka krowiego poza tym mała pałaszuje wszystko, a jak zobaczy cos do jedzenia i tego nie dostanie to mało co z siebie nie wyjdzie he he oczywiście w większości to przekąski a nie pełne posiłki. Mleczne mamy trzy, rano mleczko, w południe kaszka gęsta łyżeczką, a przed spaniem kaszka płynna z butelki... no i mniej więcej tyle u nas nowości :) pozdrowienia dla wszystkich
eva
2007-07-30
12:49:33
Email
U nas podobnie - 2 posiłki mleczne rano i wieczorkiem, w ciagu dnia 2 drzemki od 0,5 godz do 2 godz to wszystko zależy od humoru Olka :-)
eva
2007-07-30
12:50:07
Email
Gratulujemy Sarze chodzenia!
FK
2007-07-30
13:47:05
Email
Agafa - oczywiście obiecuję, że jak będę się wybierać do Wawy, to dam znać. Mnie również byłoby bardzo miło spotkać się z Tobą i z Gusią :) A tak w ogóle to coś mało piszesz od kilku dni. Pewnie korzystacie z urlopu mężusia :) I bardzo dobrze. Trzeba wykorzystywać do maksimum czas, który można spędzać całą rodzinką. My też tak robimy. Zatem cieszcie się tym wspólnym czasem. Pozdrawiamy!
FK
2007-07-30
13:48:03
Email
Sara - gratulacje!!! Dzielna z Ciebie dziewczynka :)
FK
2007-07-30
13:52:53
Email
U nas dziś paskudna pogoda - wicher, deszcz i zimno. Teraz się dopiero trochę przejaśnia. Krzyś u babci, a ja się męczę nad doktoratem. Jakoś mi nie idzie :( Od kilku dni mamy dziwne nocki. Krzyś płacze przez sen ok. północy. Trzeba go poprzytulać i pokołysać. Potem śpi spokojnie do ok. 6 rano. A potem znów popłakuje i wierci się strasznie, ale się nie budzi do ok. 7:30. Dziwne, że to tak wszystko o tych samych porach.
aniasz
2007-07-30
21:48:19
Email
dziękujemy za gratulacje :) no i żeby nie rozczarować nikogo robimy w chodzeniu kolosalne postępy :) widzę że małej sprawia to ogromną frajdę, juz nawet usiłuje troszkę uciekać i strasznie się przy tym cieszy. Wparwdzie nie pokonuje dużych dystansów, ale nie ma co się spieszyć. Co do pogody to u nas też dzisiaj koszmarna, było tak strasznie zimno że aż kurtkę sobie ubrałam, a podobnu u nas tj. w Rzeszowie było najcieplej z calej Polski, to ja nie chcę wiedziec jak było u was, brrr.... generalnie nie znosze zimna, niekiedy aż do przesady hi hi miłej nocki wrześniaczki
Azuza
2007-07-31
07:44:51
Email
Hej, hej chwilk mnie nie było ale już nadrabiam zaległości. Sarunia ale z Ciebie już duża i samodzielna dziewczynka... U nas też postępy, Zuzia już chodzi koło mebli i trzymana za rączki, ale narazie nie bardzo ja to interesuje bo raczkując też wszędzie dojdzie. U nas jest 3 mleczne posiłki, drezmka w południe około 2-2,5 godziny a w nocy jakieś 10 godzin. Powoli szykujemy się do imprezki sobotniej, włąśnie za chwilę idę do fryzjera. Miłęgo dnia wrześnióweczki...
agafa
2007-07-31
10:12:48
Email
hej hej :) ja też mało zaglądam, bo jak pisała FK...:):):) tylko szkoda ze taka pogoda sie trafiła na Robcia urlop... ale ja uważam że w doborowym towarzystwie i przy nie najlepszej pogodzie można sie dobrze bawić :)Azuza pokaz nam sie nowej fryzurze i obowiązkowe fotki z wesela! FK czekam na wieści o przyjeździe :) żebyśmy tylko byli w Wawie!!! u nas postępy we wszystkim, tylko Gusia to mały bojuszek i ma niezłego pietra kiedy ze stania chce usiąść i nie bardzo wie jak to zrobić :)a jak już klapnie na pupę to wielke oczy i minka do płaczu. A z nowości kulinarnych to wczoraj byłą rybka(mniam:)) a dziś PAPIER ( BLE!!!) mam nadzieje ze nie zaszkodzi :( buziaki
Azuza
2007-08-01
22:28:57
Email
Hejka dziewczyny coś tu cichutko, wszystkie takie zajęte??? Ja pomagam w przygotowaniach do wesela i póki co nie mam czasu za bardzo.Piszcie cos bo znikniemy. Kupiliśmy dziś Zuzi rowerek, tak jej się podoba, że nie mogliśmy jej z niego wyciągnąć. Dobrej nocki kochane...
eva
2007-08-02
07:59:08
Email
Czesć Azuza my też planujemy kupić rowerek, jakbyś mogła przesłać zdjęcie tego, który kupiłaś, to byłabym wdzięczna, nie wiem jaki kupić, oglądałam sporo na allegro, ale jakoś nie mogę się zdecydować, pozdrawiam/co do wesela, to do soboty coraz bliżej, a ja nie mam sukienki ani butów (wymarzyłam sobie takie, których nigdzie nie mogę dostać) u nas dziś słoneczko od rana, jeszcze może słówko o Oleczku - a więc u nas baaaaardzo radośnie, chodzimy, raczkujemy, bawimy się na maxa, jemy już wszystko to co dorośli, (no prawie wszystko).
eva
2007-08-02
08:00:32
Email
A z nowości - Olek wszystko pokazuje paluszkiem i mówi "A to?" ja odpowiadam, a on za sekundę pokazuje następną rzecz/osobę, jest taki ciekawy, fajnie...
Azuza
2007-08-02
10:57:03
Email
Hej!Eva my kupiliśmy rowerek w sklepie ale identyczny jak ten na allegro: http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=218405383 Mnie się różne podobały ale mąż stwierdził, ze nie ma sensu przepłacać za dodatkowe bajery. Może i miał rację, Zuzia i tak jest bardzo zadowolona, nam również bardzo się podoba-dobrze się go prowadzi i w sam raz dla takiego brzdąca. Ja już mam wszystko na wesele, ale miałam podobnie z sukienką-wymarzyłam sobie taką, której nigdzie nie mogłam znaleźć. W końcu kupiłam inną i też mi się podoba, ale dopiero w domu się do niej przekonałm bo w sklepie to miałm różne odczucia.Buty wybrał mi mąż i muszę przyznać, że nawet ma gust.A to Zuzia i jej nowy pojazd:

Azuza
2007-08-02
10:57:50
Email
poprawka

Azuza
2007-08-02
11:00:50
Email
A u nas z nowości to Zuzia zaczęła okropnie piszczeć, jak coś jej się nie podoba to robi taki pisk, ze aż uszy bolą-próbujemy to ignorować ale nie zawsze nam wychodzi, mam nadzieję, że jej to przejdzie bo nie można nigdzie z nią wyjść.
FK
2007-08-03
10:53:54
Email
No proszę Olek już zadaje pytania :) Jak te nasze dzieciaczki szybko się uczą :) Fajnie by było jakby człowiek przez całe życie miał taki chłonny umysł i umiał się tak zachwycać i dziwić światem...
Zuzia uroczo wygląda na rowerku. A jaką ma fajniutką fryzurkę :)
Azuza i Eva - udanej zabawy!
FK
2007-08-03
11:00:06
Email
A jeszcze śliczne zdjęcie mojego Skarba :)

eva
2007-08-03
12:28:02
Email
Oj to prawda te nasze skarby coraz fajniejsze i coraz bardziej kochane, co zresztą widać - fajne zdjątka. Hmmm no mam nadzieję, że będę się dobrze bawić, dzięki FK, buty kupiłam wczoraj, dziś wyruszam na poszukiwania sukienki. A chrzestny Olka dzwonił przed chwilką i właśnie jest w sklepie i wybiera rowerek dla Olka - na 1 urodziny (bo to w końcu za 2 tygodnie!!!), prześlę fotki jak tylko znajdzie sie w naszym posiadaniu, pozdr.
eva
2007-08-03
12:48:50
Email
Wracając do rowerków jeszcze, to ten Zuzi podoba mi się, ważne jest, żeby szkrab wygodnie siedział i nie miał podkurczonych nóżek, niedawno kupowaliśmy łóżeczka i przewijaki a teraz rowerki, nie zdążymy się obejrzeć a potrzebne będą zeszyty do szkoły... czas leci nieubłaganie i potwornie szybko, dlatego cieszmy się każdą chwilką, a dzięki naszym maluszkom świat stał się jeszcze piękniejszy...
eva
2007-08-03
12:52:19
Email
Krzysiu widzę, że nie ma jeszcze problemu z fryzurką, a ja już nie mogę sie doczekać kiedy obetnę włosy swojemu synkowi- spadają mu na oczka, uszy, i śmiesznie wygląda, co innego u dziewczynek - kucyczki, spineczki itp.
FK
2007-08-03
13:31:44
Email
To prawda - Krzyś jeszcze nie ma problemu z fryzurką, chociaż mniej więcej od miesiąca włoski zaczęły mu szybciej rosnąć i zrobiły się bardziej gęste i sztywniejsze. Tego na zdjęciach nie widać, bo są bardzo jaśniutkie. I pomyśleć, że urodził się z czarnymi włoskami. Byłam pewna, że będzie brunetem. Chociaż tak naprawdę to się jeszcze chyba może zmienić.
Azuza
2007-08-03
21:35:02
Email
Hej, jestem padnięta cały dzień kroiłam warzywa na sałatki, ale za to jutro impreza na całego. Krzyś naprwdę słodko wyszedł na tym zdjęciu :-) Eva nie strasz mnie ksiązkami, ja sama jeszzce się uczę...Ale fakt czas szybko leci, za chwilę już roczek a w tamtym roku jeszzce byłyśmy brzuchatki. Zuzia wogóle nie schodzi z rowerka-jedynie jak śpi, a dziś dziadziuś nawet na rowerku ją uśpił. Eva fajnie z tym prezentem na roczek-z nas się śmieją ze już nie będą mieli co Zuzi na roczek kupić bo wszystko będzie miała. Eva udanej imprezki, ja też mam nadzieję się wyszaleć. Buźki kochane...
eva
2007-08-05
12:14:57
Email
Wesele się udało i to bardzo chyba jeszcze nigdy tak się nie wytańczyłam, na pewno wkleję jakieś fotki, ale teraz wybaczcie piję rosołek i zmykam na poprawieny, miłego dnia o'le!
FK
2007-08-05
22:08:01
Email
Eva - fajnie, że wesele udane :) A my mamy ząbek nr 5 - dolna dwójka a czekamy na drugą górną jedynkę, bo wygląda, że wyjdzie lada moment. Pozdrawiamy!
aniasz
2007-08-07
09:17:05
Email
hej dziewczyny :) widzę że rozmowa coś się ostatnio nie klei... pewnie dociągnięmy do pierwszych urodzin każdego dzidziołka i finito. Tymczasem newsy od nas: Sara chodzi już sama, zafascynowana jest tym strasznie, i tylko śmieje się pod noskiem kiedy usiłujemy ją łapać :) Poza tym pije soczek przez rurkę i zajada krakersy :) zębów nam nie przybyło, ciągle mamy siedem, no i właściwie nic nowego się nie dzieje :) pozdrawiamy gorąco...
FK
2007-08-07
12:47:54
Email
No cóż, jednak Agafa jest podporą naszego wątku. Jak jej zabraknie, to zaraz się u nas robi cicho.

My jesteśmy trochę do tyłu w kwestii poruszania się, ale lekarz powiedział, że jeśli są postępy, to martwić się nie należy. A postępy są. Do tej pory Krzyś tylko czołgał się do tyłu. Teraz sądzę, że lada moment ruszy do przodu na czworakach, bo ćwiczy zapamiętale - pupka w górze a on próbuje podnieść się wtedy na rączkach. Oprócz tego jak się go postawi przy czymś, o co może się oprzeć to sobie stoi. Zsuwa się też tyłem z kanapy i staje na nóżki. Sam stawać opierając się o meble jeszcze nie próbuje, ale pewnie i na to wkrótce przyjdzie pora.
Z innych nowości - mamy ząbek nr 6. Pozdrawiamy!
Azuza- jak wesele? Eva - czekamy na obiecane fotki!
Azuza
2007-08-07
15:39:49
Email
Hej, hej, dziewczyny chyba nie zakończymy wątku, ja uważam że teraz przez wakacje trochę ciszej się zrobiło ale jesienią i zimą wieczory długie to na pewno cześciej tu bedziemy zagladać... U nas wesele też się udało, wieczorkiem wstawię też jakieś zdjęcia. FK nie przejmuj się dzieci rozwijają się różnie, Zuzia też jeszzce nie próbuje chodzić-raczkuje, raczkuje, stoi przy meblach a czasem zrobi parę kroczków ale przy meblach, nawet za ręce za bardzo nie chce chodzić. A poza tym dzieci które chodziły w chodzikach też szybciej chodzą-ja mam porównanie: moja Zuzia a jej kuzynka(chodziła w chodziku i szybko zaczęła chodzić). Zuzia byłą z nami na weselu do wieczora, potem spałą z dziadziem, a na poprawinach byłą do jedenastej i tak się wybawiłą, wytańczyła-była w siódmym niebie. Zaglądnę tu wieczorkiem to coś więcej napiszę. Buziaki...
aniasz
2007-08-08
08:50:55
Email
nie wiem czy Sara już chodzi przez to że używała chodzika, możliwe że jej to pomogło, jednak nie robiłabym z tego reguły. Np synek mojej koleżanki młodszy od Sary o miesiąc chodzi już od miesiąca a nigdy nie używał chodzika :) napewno każde dziecko rozwija się we własnym tempie, dlatego jakiekolwiek porównywanie to też dla mnie bezsens. Strasznie nie lubię jak ludzie (to szczególnie powszechne u dziadków) porównuja dzieci, przez co tylko wprowadzają biedne matki w rozterki a z drugiej strony wszystkie medialne programy i magazyny, które zmieniają swoje rady i zalecenia razem z porą roku. Sama jestem w szoku jak zmieniło się nastawienie "specjalistów" od czasu kiedu Zuzia była taka malutka. Totalnie zaprzeczają temu co mówili wtedy, i co okazuje się że źle wychowywałam dziecko? A może za kilka lat okarze się że teraz też źle robimy? eh nie dojdzisz składu a ni ładu z tym wszystkim :) jakoś tak się rozpisałam, wybaczcie. Miłego dnia wszystkim
aniasz
2007-08-08
08:56:11
Email
no i jeszcze żeby nie być gołosłownym z tym chodzeniem :)

aniasz
2007-08-08
08:56:43
Email
i na hulajnodze :)

Azuza
2007-08-08
10:03:45
Email
Sarunia ślicznie chodzi, no i dopiero nauczyłą się chodzić a już na hylajnodze jeździ:-)Aniasz masz rację z tym porównywaniem, ludziom się wydaje, ze jak widzą dwoje dzieci w takim samym wieku to powinny być tego samego wzrostu, wagi i to samo umieć robić. Mnie najb. denerwuje jak ktoś mówi o mojej Zuzi że taka drobna a ktoś tam na ten sam wiek to dwa razy większy...itp Drobna bo taka jej uroda, (ja też podobno taka byłam) choć bym chciała żeby troche przytyła. Zresztą ludzie też są różni:grubi chudzi.
Azuza
2007-08-08
10:13:26
Email
Apropo tej drobności to robiłam ostanio Zuzi wszystkie badania bo się martwiłam czego ona taka drobna, pediatra stwierdziła żeby zrobić dla własnego spokoju-okazało się, ze Zuzia jest zdrowiutka i mam się nie przejmować tym, że jest mniejsza od innych dzieci. Za to bardzo jest ruchliwa, nie posiedzi nawet sekundy i pewnie na bieżąco spala to co zje.A ja postanowiłam odstawić od piersi bo już mnie męczą nieprzespane noce, wiem że będzie to trudne. Zuzia jest już duża i pierś jedynie zaspokaj potrzebę bliskości w tym momencie, a jak odstawie to może zacznie pić inne mleczko-bardziej kaloryczne bo wątpię, ze moja jest jeszcze treściwe. Ale nie wiem jak to zrobić-ostatnio wieczorem dostaje cycy ale nie pozwalam jej zasnąć tylko tatuś ją potem usypia, rano też szybko wstaję i zababwim ją zeby nie myślał o cyvcusiu i robię odrazu śnidanie.Zostaje coś zrobić z dniem i nocą. Dziewczyny może Wy znacie jakieś sposoby, Aniasz Ty może jesteś bardziej doświadczona bo Sara to już drugie dziecko. Niestety nie liczę na to, że sama się odstawi bo to juz u niej nawyk silnie wpojony.
Azuza
2007-08-08
10:31:19
Email
A to fotki z wesela:

Azuza
2007-08-08
10:32:47
Email
Zuzia z nowymi koleżankami

Azuza
2007-08-08
10:34:07
Email
z młodą parą..

Azuza
2007-08-08
10:34:56
Email
...

agafa
2007-08-08
15:30:06
Email
hej kochani:) oj jak sie za Wami stęskniłyśmy!!!długo mnie tu nie było...i nietety nie będę moga przez najbliższy czas często pisac:(:(:( choć bardzo mi tego brak!!!ale po kolei; najpierw urlop----super ekstra razem :) niestety tylko pobliskie wyjazdy,za to duuużooo wizyt znajomych:) a potem rodziny:)czas zleciał momentalnie. a teraz niestety połamało mnie: okazuje sie że te zawroty głowy etc, to z kręgosłupa...szyja zaczęła "wyginac" mi sie w druga stronę ( mowiąc żartem:)) no i rehabilitacja...a od kilku dni ( jakby tego było malo) przesuwa mi się dysk:(:(:( a to wszystko przez ciągłe zginanie się i podnoszenie...wiecie kogo mam na myśli : kochane szkraby:) troche to dziwne bo nie uważam żebym sie jakoś nadwyrężała, no ale może taka moja natura:) no i mam zabronione między innymi siedzenie przed kompem:(:(:( ale i tak póki co w ciągu dnia jestem sama z Gusią, więc wiadomo nie da sie leżeć plackiem. a dodawszy jeszcze Gusi wszędobylstwo, ciekawośc i eksperymentowanie wszelka rehabilitacja musi poczekać...hihihihihihii:)
agafa
2007-08-08
15:40:12
Email
u nas z nowosci to chyba nic specjalnego...to że Gusia ładnie podaje zabawki, tudzież inne znależliska z podłogi to już chyba pisałam :) dzieki tej umiejetności póki co wyeliminowaliśmy płacze kiedy czegoś tam nie moze np, brać z podłogi do bużki. a poza tym jest coraz pewniejsza w poruszaniu sie, pięknie kuca, więc już nie upada z impetem:) mówi "tata oć" czyli "tata choć" :) zawsze kiedy Robert jest w łazience...jeździ na rowerku ( ale takim domowym małym) tylko do tyłu:) tak jej wygodniej:) ładnie chowa zabawki do pudełka...no i robi dużo krzyku, śpiewając bijąc brawo, albo tańcząc:):):) a ostatnio to niesety najwięcej przed spaniem, kiedy są goście, nie ma siły żeby ja uśpic!!!ostatno półtorej godz. lamentów- ja wychodziłam z siebie:( a najgorsze że te plery, a z Robciem Guśka nie chce zasypiać na noc:( poza tym to wszystko do przodu:) Gusia waży 8800, mierzy 73 i jest zdrowiutka::):):)
agafa
2007-08-08
15:50:15
Email
piękne Wasze dzieciątka :) Azuza bardzo gustownie byłas ubrana!:).....hej babeczki nie kończmy wątku, warto jest choć czasem zajrzeć, pogadać popisać!!!i choc będzie może coraz trudniej o czas to fajnie mieć świadomośc ze JESTEśCIE!!! :) ze czytacie i że napiszecie wcześniej czy później, jak maleństwa, jak mamusie jak rodzinka :) ja kończe bo już czuję plecy :( i jeśli chodzi o mnie (wcześniej czy później) odezwe sie!!!buziaki:)
Azuza
2007-08-08
21:26:56
Email
Właśnie Zuzia dałą mi buziaka, zrobiłą pa pa i poszłą spać z tatą a ja mam chwilkę zeby tu zagladnać. Oj Agafa byłąś naszą podporą a teraz co my zrobimy, bardzo mi przykro ale musisz uaważać bo to chyba nie błaha sprawa. Trzymamy kciuki. Gusia łądnie rośnie-chciałąbym żeby mój Buziak też trak łądnie przybierał ale osatnio coś nie bardzo...Dziewczyny poszcie co u Was. Dobrej nocki. Papusie
eva
2007-08-09
07:50:20
Email
Witamy wszystkich, no to po kolei: Azuza świetnie wyglądałaś na weselu - Zuzia oczywiście też:-), cieszę się, że też się dobrze bawiliście, ja za chwilkę wkleję jakąś fotkę, cały czas czekam na zdjęcia od innych, bo ja ostatnie zdjecie zrobiłam przed wejściem pary młodej na salę weselną (nie było czasu bawić się w fotografa)
eva
2007-08-09
07:52:04
Email
Agafa wiem co to znaczy ból pleców, ja co prawda nie mam na razie żadnych komplikacji z tego tytułu (oprócz bólu) jednym słowem współczuję Ci i kochana lepiej nie lekceważ tych rehabilitacji, wiesz nigdy nic nie wiadomo, życzymy powodzenia w tym zakresie!
eva
2007-08-09
07:55:14
Email
To że Zuzia jest drobniejsza i mniejsza wcale dla mnie np nie jest niczym niezwykłym, masz rację Azuza każdy człowiek jest inny i jak to by było jakby wszyscy wyglądali tak samo. Mój Olek za to jest bardzo duży - waży około 10kg. Każdy rośnie w miarę swojego rytmu i to przecież normalne (a zawsze mówiono, ze małe jest piękne:-))
eva
2007-08-09
08:01:08
Email
Jeśli chodzi o usypianie to 3 dni temu wynalazłam fenomenalny sposób. Do tej pory Olek usypiał na naszym łóżku, kręcił się wiercił, czasem trzeba było go nosić i bujać. Ze względu na to, ze Oli uwielbia muzykę to daję mu swój tel kom z włączoną muzyką i wkładam do jego łóżeczka, gaszę światło i wychodzę, po 15 min wchodzę żeby zabrać tel a synek śpi! Rewelacja polecam, może u Was też się to sprawdzi. Śmiejemy się teraz z mężem, że na urodzinki zamiast zabawek, ubranek etc. kupimy mu chyba mp3! Bo najważniejsze dla niego jest to, żeby trzymać tel w rączkach, jak puszczam muzykę ze sprzętu stojącego, to oczywiście nie zaśnie sam. Ach i żeby nie było wątpliwości, to jest normalna popowa muzyka, nie są to wolne spokojne usypiające piosenki...
eva
2007-08-09
08:16:27
Email
oj chyba nie wkleję teraz zdjeć bo baterie a aparacie mi padły a jestem w pracy, muszę zmobilizować się w domu wieczorem.
eva
2007-08-09
08:20:44
Email
A z nowości, to chyba nic takiego, Olek chodzi już bardzo dobrze wchodzi dosłownie wszędzie, on w zasadzie biega a nie chodzi jest baaaaaardzo żywy, acha i dziś przespał całą noc tzn pierwszy raz obudził się o 4,15 rano dałam mu mleko i spał do 6! fajnie, aby tak dalej
eva
2007-08-09
08:22:58
Email
Aniasz ale Sara urosła, zmieniła się, spoważniała bardzo na buźce, fajna dziewczynka z niej jest!
Azuza
2007-08-09
10:42:18
Email
Hej, dzięki dziewczyny za komplementy...Eva dobry pomysł z tym zasypianiem, Zuzia też lubi muzyczkę z telefonu to moze to wypróbuję ale narzaie oduczanie od cyca. Narazie idzie dobrze, w dzień tylko raz przed drzemką ale zostaje noc i wieczór. Wieczorem chyba zostawię karmienie dopóki nie nauczę ją pić z butelki mleczka innego niż moje. Ale póki co Zuzia w dzień się nie domaga tak cyca, chce na rączki przytula się ale o cycu nic-może nam się uda.
Azuza
2007-08-09
10:44:35
Email
Eva a Olek to już niedługo roczek skończy, planujecie jakąś imprezkę??? Wiecie co chciałabym zeby Zuzia zaczęła chodzić, nie rwie się za bardzo do tego i chyba roczku nie "przedepta". Dziewczyny no a co u Was???
eva
2007-08-09
10:59:25
Email
Jeśli chodzi o karmienie, to uważam, że masz Azuza bardzo dobre podejście, i myśle, ze bez problemu Wam się uda, Olek sam odstawił cycusie jak skończył 9 miesięcy
eva
2007-08-09
11:04:22
Email
Tak planujemy imprezkę, babcie, chrzestni i reszta rodzinki nie mogą się doczekać. Jeszcze nie wiem co im podać, ale tort będzie na pewno i to taki, który może zjeść Oluś - moja mama ma się tym zająć. Ja się bardzo cieszę, ze Olek chodzi, ale Azuza teraz w ogóle nie można go spuścić z oczu. A to komputer, a to wychodzi na balkon i próbuje wspinać się na barierki, jednym słowem wszędzie tam gdzie nie wolno, zobaczysz doczekasz się i Ty jak Zuzia już kuca i stoi to juz niedługo zacznie biegać. Wracając do roczku, to może macie jakieś pomysły na menu? Planujemy podać obiad a potem kawka i deser... a Wy już myślicie o pierwszym roczku naszych kochanych robaczków?
FK
2007-08-09
11:20:17
Email
Agafa - no to nieźle Cię połamało :( Przykro mi. Ja też miałam problem z plecami w pewnym momencie. Jak walczyliśmy z klebsiellą u Krzysia, to bardzo się męczył i trzeba go było dużo nosić. Coś mi wtedy strzelało w kręgosłupie, ale na szczęście samo przeszło. Musisz się wziąć za siebie, ale to się tak łatwo mówi a gorzej wykonać. Jak jesteś sama z Gusią to przecież musisz ją podnosić. Spróbuj znaleźć czas na tę rehabilitację. Ja do tej pory utykam na jedną nogę po problemach z początku ciąży. Odkładałam rehabilitację na wakacje, bo jak pracowałam to nie miałam czasu. Ale teraz niestety też się za to nie zabrałam. Ten doktorat zajmuje mi cały czas. Może źle robię, sama nie wiem. Tobie w każdym razie życzę większego samozaparcia.
FK
2007-08-09
11:26:29
Email
Azuza - bez wątpienia byłyście z Zuzią ozdobami tego wesela :) Co do faktu, że Zuzia jest drobna uważam, że słusznie się nie przejmujesz. Tak jak pisała Aniasz najgorzej jest słuchać tych, co porównują dzieci między sobą. Zuzia jest zdrowa i dobrze się rozwija, więc po co szukać problemu tam, gdzie go nie ma. Taka jej uroda i już. Masz wspaniałą córeczkę :) Ja też się nasłuchałam od wielu osób, że Krzyś jest za gruby, że może go przekarmiam, że przez to będzie później chodził itp. A lekarz mówi, że waga idzie u niego w parze ze wzrostem i wszystko jest ok. Olek Evy też jest dużo, a już chodzi, więc jak widać związku to żadnego nie ma. Ja się nie przejmuję i cieszę się każdą chwilą i każdym etapem rozwoju Krzysia :)
FK
2007-08-09
11:32:04
Email
My jeszcze nie planujemy w szczegółach roczku Krzysia, bo jeszcze mamy sporo czasu. Wszak Krzyś jest najmłodszy z naszych wrześniowych niemowlaczków :) No ale Wy, a szczególnie Eva, macie już całkiem blisko. My na pewno zaprosimy dziadków, chrzestych i mojego brata z rodzinką. I też pewnie jakiś obiadek i deserek. A poza tym zamówiliśmy Mszę za Krzysia z tej okazji, bo chcemy podziękować Panu Bogu za ten Cudowny Dar :)
Azuza
2007-08-09
15:45:24
Email
No ja już też powoli myślę o tej Zuzinej imprezce, najlepiej by było gdyby dopisała pogoda i można by było zrobic grilla-mam w rodzinie 4 dzieciaczków małych i obawiam się że w domu byłoby ciężko. FK nie przejmuj się-z tego co widać na zdjęciach to Ty jesteś szczupła i mąż też wiec dlaczego Krzyś miałby być gruby-jest po prostu dużym chłopcem-a to bardzo dobrze bo taki powinien właśnie być facet. Olek też jest duży a jak szybko opanował chodzenie, teraz cały świat jego... A z tą mszą to bardzo dobry pomysł, my też tak zrobimy.
aniasz
2007-08-09
20:17:10
Email
ohoho ale się dziewczęta rozpisały aż nadążyć nie mogę :) Azuza niebardzo mogę ci coś poradzić jeżeli chodzi o odstawienie od piersi, ponieważ u mnie w sumie odbyło się bezproblemowo. Tzn u Sary problem polagał na tym że nie chciała jeść z butelki, ale jak tylko ją odstawiłam to się nauczyła, nie miała wyjścia, na początkui zjadała niewielkie ilości ale z czasem nauczyła sie jeść normalne porcje. Z tego co piszesz wywnioskowałam że dajesz małej pierś w nocy, może spróbuj w zamian dawać jej butelkę z piciem, tak żeby całkowicie wyeliminować jedzenie w nocy.
aniasz
2007-08-09
20:18:38
Email
agafa biedactwo! tylko tego nie zaniedbuj kochana, bo dopiero może cię połamać. Oszczędzaj się ile wlezie. Oj nie zazdroszczę takich problemów, u mnie odpukać nigdy nie było kłopotów z kręgosłupem, i oby tak dalej.
aniasz
2007-08-09
20:22:00
Email
a co do wielkiego święta pierwszych urodzin, to na pewno w doborowym towarzystwie, Naspraszamy wszystkie dzieci jakie znamy :) z jedzenia to raczej jakaś sałatka, może coś z grilla, i obowiązkowo torcik. Nie przepadam za rodzinnym obiadkami, więc nie będę innych katować siedzeniem przy stole, a niech sobie łażą gdzie chcą i jedzą kiedy chcą :) no ale do tego jeszcze miesiąc :) tymczasem strasznie nas bolą nogi od ganiani za Sarą która startuje rano a kończy wieczorem he he a teraz Sarunia smacznie śpi a my razem z Zuzią jedziemy na rajd :) miłej nocki wrześniaczki
eva
2007-08-10
20:43:01
Email
Obiecane zdjęcie z wesela - narazie tylko te jedno wraz z Młodą Parą jest w moim posiadaniu, ale prześlę jakieś jak tylko dostanę płytkę, pozdrawiam,

aniasz
2007-08-10
20:52:19
Email
kurcze Ewa, ale miałaś super kreację :)
FK
2007-08-10
23:15:57
Email
Eva - też mi się podoba Twoja kreacja :)
FK
2007-08-10
23:17:48
Email
A my dziś po raz drugi zabraliśmy Krzysia do supermarketu i po raz drugi przekonaliśmy się, że on tego bardzo nie lubi... No chyba, że to pora nieodpowiednia. Kiedyś musimy spróbować wcześniej i zobaczymy.
Azuza
2007-08-11
09:21:14
Email
No Eva nieźle wyglądałaś, pewnie wszyscy faceci się za Tobą oglądali... FK Zuzia też nie za bardzo przepada za zakupami, ostatnio okropnie piszczy i trzeba szybko wychodzić ale takie już mają charakterki te nasze szkraby. U nas ciąg dalszy odstawiania-w dzień nie ma problemu, odwracamy uwagę ale w nocy jest ciężko Zuzia wogóle nie chce butelki a poza tym chyba czuje że chce jej zabrać to co najlepiej lubi i budzi się teraz dosłownie co godzinę-ja już nie wiem czy śpię czy nie, ledwo zamknę oczy a tu już krzyk...Totalna załamka...
aniasz
2007-08-12
11:39:54
Email
oj Azuza nie zazdroszczę tym bardziej że doskonale wiem jak to jest, bo jestem teraz w podobnej sytuacji. Saruni wychodzą czwórki, dziąsła ma jak serdelki, no i budzi się w nocy z płaczem. Na szczęście Nurofen łagodzi ból i pozwala jej zasnąć, ale całymi dniami marudzi, nic konkretnego nie chce jesć, tylko wszystko od wszystkich by podjadała, no i generalnie wszystko ma być tak jak ona chce bo jak nie to wrzeszczy ryczy piszczy itp. he he dokładając do tego fakt że chodzić chce właściwie cały czas, nawet jedząc to mamy małe wariactwo :) piszcie co uwas wrześniówki, pozdrawiam
FK
2007-08-12
22:28:31
Email
Azuza - współczuję problemów z odstawianiem. Ja nadal karmię Krzysia wieczorem, ale nie dlatego, że mam problem z odstawieniem. U Krzysia nie ma teraz żadnych reakcji alergicznych, więc skoro mogę jeść wszystko, to postanowiłam go jeszcze trochę pokarmić. A jak mnie nie ma to dostaje butlę i też jest zadowolony :) Tydzień temu byliśmy z mężem w kinie i moi rodzice kładli Krzysia spać. Zero protestów na butelkę. Tak więc, jak widzisz Azuza nie bardzo mogę Ci coś poradzić, bo nie mam takich doświadczeń. Jedyne co, to mogę Ci życzyć wytrwałości! Aniasz - u Was widzę też kiepsko. Sara chyba wyjątkowo ciężko przechodzi to ząbkowanie. My do tej pory uniknęliśmy leków przeciwbólowych. Owszem Krzyś jest bardziej marudny i trochę niespokojny, jak mu ząbki wychodzą, ale nie jest to aż tak straszne. Z tego co piszę, to wygląda jakbym miała bezproblemowe dziecko :) Ale jednak też mamy mały problem. Chciałam dziś Krzysiowi dać trochę inne jedzonko niż w kółko te zupki. Dostał ziemniaczki, zmielone mięsko z indyka i "misiowy ogródek" - marchewka z groszkiem. Nic nie zjadł. Pluł i krztusił się. O mało nie zwymiotował. Pojęcia nie mam dlaczego. Jeszcze z tym mięskiem to rozumiem, ale ziemniaczka mu dawałam wcześniej po trochu i nie było problemu. Myślę, że spodziewał się czegoś zupełnie papkowatego jak zazwyczaj i dlatego taka była reakcja. Odczekam jakiś czas, żeby złe wspomnienia zniknęły i spróbuję jeszcze raz. To tyle u nas. Pozdrawiamy wszystkie Wrześniowe Niemowlaczki i ich Mamusie! I Tatusiów też :)
agafa
2007-08-13
10:05:31
Email
ojoj joj!!!to sie porobiło :( dziewczyny trzymam mocno kciuki za wytrwałośc i żeby wszystkie kłopociki szybciutko minęły!!!!!!!:)
agafa
2007-08-13
10:13:55
Email
Azuza problem był tylko z nockami, ale nie długo...i dawno:)-tzn jak Gusia miała jakieś 6 m-cy. ale u nas to była konieczność. w dzień zaczęła dostawać na zmiane cycusia z nie mlecznymi posiłkami, w nocy ostatni cyć był koło północy, a potem butrlka z odrobiną mojego mleka ( tak poradziła lekarka) ale Gusia dobrze wiedziała ze to nie to.kiedy znmienilismy na mleko Bebiko, polubiła bardzo i było ok . potem stopniowo zamiast nocnego mleka soczek, herbatki, woda, aż w kńcu smok. A w dzień dawałam podczas tego samego karmienia troszke cyca a troszke butelki...aż Gusia sama przekonała sie że butelka jest też ok:)i to był koniec cysia:) powolutku a i Wam sieuda Azuza...trzymam kciuki !!!:)
agafa
2007-08-13
10:28:04
Email
FK a może spróbuj dawać Krzysiowi do rączki kawałek ziemniaczka, marcheweczki, mieska ugotowanego i wszystkiego co moze jeść.Gusia uwielbia jeść sama i nawet jak jej nie bardzo smakuje to swoją rączką zje :) dzieciaczki lubią czuć ze mogą być samodzielne...choć potem sprzątania, że hohoho ;/Ja od początku mówiłam Gusi żeby gryzła ząbkami i pokazywałam jej ruch buzią, rzułam razem z nią, teraz rzadko sie krztusi, a je już spore kawałki. A jemy tak: Gusia swoje z rączki ja w między czasie łyczeczka bądż widelcem :)Pytam też czy dobre" mniam mniam ":) i zachwalam jak ładnie je :) JEdyny minus tego to to że posiłko trwaja baaardzo długo i czasem Gusia "bawi się " jedzeniem, ale jej przypone je dalej. Może sprubuj w ten sposób FK :) i pytanko, wybieracie sie do Wawy? my od przyszłego poniedziałku cały czas jesteśmy, wieć jakbyście mieli ochotę..... :) a moze na 01.09 przyjęlibyście zaproszenie na Gusi urodziny :) oczywiście fajnie by było ujrzeć wszystkie wrześniaczki tylko wiem że będzie to trudne :(:(:( a FK masz rzut beretem :) nie wiem jesze jak to bedzei z tym pierwszym roczkiem Gusi, bo potencjalni goście nie badzo mogą tego dnia, a mi tak zależy żby to był ten pierwszy września :) tym bardziej że to sobota...a najsmutniejsze jest to że nie mamy wielu znajomych z dzieciaczkami, a tak byłoby najsympatyczniej...:(
agafa
2007-08-13
10:30:31
Email
Aniasz współczuje z tymi ząbkami...my dawaliśmy bobodent, a tylko przy drugim ząbku: panadol dla dzieci, bo gorączkowała...ostatnio cisza :)trzymajcie sie dzielnie!!!a ponoc kły sa najgorsze.brbrbr
agafa
2007-08-13
10:39:05
Email
to chyba tyle ode mnie, bo znów sie zasiedziałam i plecki dokuczaja...a co do nich to bardzo dziekuję za troskę kochane :):):) wiem wiem nie mozna tego lekceważyc, a ortopeda dał mi jeszce skierowani na 3v rtg i 1 usg, bo coś sie zaiepokoił :(:(:( zaczynam sie martwić troszke bo ja we wrześniu wracam do pracy :( ale na szczęscie chodzić powinnam duzo ( choć boli) najgorzej z tym siedzeniem...dobrze że Gusia jest grzeczna ( na ile moze być grzeczne prawie roczne ciekawskie i zainteresowane wszystkim dziecko :))tylko to usypanie...łaaaaaa!!!!!! raz super - minutka dwie i śpi, a raz to i godzina mało. cos czuję że tak to już będzie...tak bardzo szkoda jej czasu na spanko;/ ale od jutra Robcio bierze urlop znów to będzie lżej, tylko szkoda ze wybrać sie nigdzie ni mozemy...ściskamy Was gorąco kochane wrześniaczki i mam nadzieje ze jednak wypali spotkanie ( nawet jeśli nie we wrześniu, to tyle innych okazji sie znajdzie) buziaki mocne!
eva
2007-08-13
11:17:53
Email
kurcze dziewczyny, dziękuję bardzo za komplementy, aż się zawstydziłam..., mi też się podobała moja sukienka, ale żeby nie być gołosłowną, to wklejam parę obiecanych fotek:

eva
2007-08-13
11:18:11
Email
szaleliśmy na całego...

eva
2007-08-13
11:18:39
Email
zresztą sami zobaczcie:

agafa
2007-08-13
11:18:43
Email
Eva którego dokładnie urodzil sie Olek? zapomniało mi sie:( kochane jak macie pomysły na tort dla naszych dzieciaczków podzielcie sie:) pozdrawiamy
eva
2007-08-13
11:19:08
Email
różne konkursy były nawet przy stolikach...

eva
2007-08-13
11:19:56
Email
a to już poprawiny, w których udziłą brał również Oluś (tu z panną młodą)

eva
2007-08-13
11:20:39
Email
no i ostatnia fotka z super babką, którą bardzo cenię

agafa
2007-08-13
11:21:38
Email
eh...Eva moglabys miec duzo dzieciaczkow:) nic nie widac ze bzlas w ciazy!!!rewelacyjnie wygladalas i swietnie sie bawilas.:):):)
agafa
2007-08-13
11:23:52
Email
fiu fiu a Olus to juz do panny mlodej startowal, coz z niego za duzy kawaler:):)
eva
2007-08-13
11:24:16
Email
Agafa Oluś urodził się w niedzielę 20. sierpnia. Imprezkę robimy w najbliższą niedzielę. Torta robi mi mama, jak Olusiowi posmakuję, to obiecuję przepis.
eva
2007-08-13
11:27:57
Email
Dziś listonosz przyniósł paczkę z "akcesoriami urodzinowymi - zamówiłam mnóstwo balonów, serpentyn, czapeczek urodzinowych, i inne fajne rzeczy, już nie mogę się doczekać. Jesteśmy pionierami więc na pewno zdamy relacje. Aniasz wytrwałości w ząbkowaniu, u nas chyba też ząbki się odzywają..., a teraz wracam do pracy, bo sterta papierów rośnie, pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za miłe słowa :-)
Azuza
2007-08-13
13:05:23
Email
ale miałm dużo czytania, ładnie się rozpisałyście. Aniasz jak Sarunia-ząbki już na wierzchu?FK ja też daję Zuzi jedzonko do rączki i wtedy ślicznie je. Eva ale się bawiłaś na całego, widać ze impreza udana była... U nas powoli do przodu. Zuzia już mniej w nocy się budzi max.2 lub 3 razy. Ładnie zasypia z tatusiem, ale butelki wogóle nie chce z mlekiem-ponawiamy próby, może się uda. Miłego dnia ...
aniasz
2007-08-13
20:01:31
Email
hej :) ząbkowanie w toku... wprawdzie ostatnia dwójka jest już z nami he he ale teraz walczymy ostro o czwórki, Sara cały czas ich szuka paluszkiem :) poza tym mamy małe przedszkole w domu, ponieważ przyjechała do nas w odwiedziny moja siostra z mężem i dwoma synkami, już jutro jadą i powiem szczerze że chętnie posiedzę trochę w ciszy :) Azuza a może wypróbuj inne mleko dal małej albo inny smoczek (osobiście uważam że większość dzieci lubi najprostsze smoczki, a nie wydziwiane typu Avent) trzymamy kciuki, i życzymy miłej nocki bye bye
Azuza
2007-08-14
21:18:28
Email
Kochane zniknęłyśmy na drugą stronę!!!Co tam u Was. My dziś same śpimy, tatuś pojechał do Niemiec i wróci w czwartek, niby to niedługo ale jakoś dziwnie nam-Zuzia jak zawsze ja tatuś usypia to dziś jeszcze mi tu pląta się pod nogami. No ale idę ją usypiać, choć ona wcale nie wyglada na śpiącą. Buziaki-odezwijcie się...
FK
2007-08-14
23:27:59
Email
No witajcie :) U nas jakoś ciężko z zasypianiem Krzysia. Mamy nadzieję, że to przejściowe. W dzień prawie nie śpi, mimo, że widać, że jest śpiący, a wieczorem jest już koszmarnie padnięty i wczoraj to prawie histerii z tego zmęczenia dostawał. A najdziwniejsze jest to, że jak w końcu przychodzi do zasypiania w łóżeczku, to się ożywia i zaczyna próby raczkowania... Chyba ząbek następny idzie, więc zrzucam to wszystko na ten fakt.
Dziękuję za wszystkie porady w związku z jedzeniem. Spróbuję dawać Krzysiowi jedzonko do ręki i zobaczymy jak się to sprawdzi.
FK
2007-08-14
23:33:28
Email
Agafa - dziękujemy za zaproszenie. Nawet nie wiesz jak bardzo byśmy chcieli osobiście uściskać Gusię w jej pierwsze urodziny. Niestety nie będzie to możliwe :( bo 26 sierpnia wyjeżdżamy na 2 tygodnie nad morze. Obiecuję, że jak będziemy wybierać się do Wa-wy, to damy znać. Chociaż wbrew pozorom, mimo, że mieszkamy całkiem niedaleko, nie jest to takie proste. My niestety nie jesteśmy zmotoryzowani, więc w takich sprawach jesteśmy zależni od moich rodziców. A do tego mój brat jest w trakcie remontu i przeprowadzki, więc nie bardzo mielibyśmy się teraz gdzie w Wawie zatrzymać. Ale oczywiście 1 września duchem będziemy z Wami :)
FK
2007-08-14
23:40:31
Email
Nie ma jak u mamy :)

Azuza
2007-08-15
09:49:42
Email
Ojejku jakie słodkie zdjęcie, aż się cieplutko na serduszku robi :-)Takie dzidzi słodkie... FK to na pewno wszystko przez zęby, u nas narazie spokój ale ja to się okropnie boję-Zęby postrach rodziców :-)My dalej bez tatusia, jakoś nam tak smutno, poza tym dziś wolny dzień-pewnie pojedziemy do babci, żeby czas szybciej zleciał.
aniasz
2007-08-15
10:45:08
Email
FK skoro to zęby to może lepiej podać małemu przed snem coś przeciwbólowego, po co ma się dziecko męczyć. Ja profilaktycznie daję, jak tylko widzę walkę z zębami, i mała śpi spokojnie całą noc. Raz zapomnieliśmy i budziła się co godzinę... pozdr
eva
2007-08-15
17:25:58
Email
U nas chyba chwilowo spokój jeśli chodzi o zęby. Właśnie wróciliśmy z nad jeziora, Olek kapał sie, pluskał, pływał, krzyczał, piszczał z radości i nie wiem co tam jeszcze, dał się wyciągnąć z wody dopiero jak broda trzęsła mu się z zimna... teraz bidulek smacznie śpi - zasnął już w samochodzie. Azuza czas Wam szybciutko zleci, zobaczysz nawet sie nie obejrzysz a tatuś/mąż będzie z Wami, mój Marcin wyjeżdzał na 4 tyg i też jakoś szybko leciał czas, (no może czasami się dłużyło :-)). pozdr
eva
2007-08-15
17:26:29
Email
Krzysiu słodziutki z Ciebie misiaczek!
eva
2007-08-16
08:19:50
Email
hej hej ja znowu w pracy, a Marcin z Olkiem wybierają się nad wodę - dobrze im, chciałabym wziąć wolne, ale niestety mamy przetarg i muszę zostać. Teraz w końcu jest fajna pogoda i można by było trochę wykorzystać.
eva
2007-08-16
08:23:15
Email
Ostatnio ograniczyliśmy jedzenie kaszki - tylko nad ranem/rano. Wieczorem Olek dostaje kolację o 19,00/20,00h czyli przed kąpielą. I zasypia bez żadne butli. To w końcu duży chłopak już jest (tak na prawdę to sam zrezygnował z wieczornej kaszki). Ale musze przyznać, że mi to nawet na rękę, wspólna kolacja... zawsze jest zabawnie, i Oleczek uczy się samodzielnego jedzenia (różnie to wychodzi).
eva
2007-08-16
08:24:50
Email
A jak tam u wrześniaczków z mówieniem??? Oli wymawia kilka słówek typu baba, dada, papa. Jego ulubione to TATA. Mama niestety nie mówi :-(
Azuza
2007-08-16
09:48:51
Email
Zuzia też uwielbia słowo TATA, mama wypowiada żadko jak coś chce bardzo ode mnie. Mówi też AM, DAJ, HOP (jak rzuca piłeczką)DADA i chyba tyle.
Azuza
2007-08-16
09:50:16
Email
Pogoda jest cudna, tylko nad rzeczką siedzieć...
eva
2007-08-16
14:30:11
Email
dziewczyny piszcie co u Was??? Ja od razu po pracy zmykam nad wodę do moich ukochanych facetów. Mam nadzieję złapać jeszcze trochę promyków słonka, bo nie wiem czy sie odważę wejść do wody
aniasz
2007-08-16
19:53:34
Email
allleee dzisiaj gorąco! :) strasznie lubię taką pogodę aż się chce żyć :) Sara ostro trenuje chodzenie, nawet cwaniara ucieka jak się ją chce zatrzymać. Poza tym je wszystko co popadnie, dosłownie niczego do jedzenia jej nie można pokazac bo od razu jęczy... trochę niebardzo mi się to widzi, staram się jak mogę ograniczać to jej podjadanie, no ale niestety nie zawsze się da, oj ma ta moja córcia charakterek, chyba po mamusi he he co do mówienia to też TA TA dominuje, ale to raczej przez łatwość wymówienia niż faktycznie przez chęć wołania taty :) poza tym DA, IDZIE, PAPA, MAMA (sporadycznie), no i szczekanie wychodzi jej wyborowo :) dzisiaj obadałam dziąsęka, jedna czwórka już przebija dziąsło, ciekawe kiedy się pokarze. Ale nawet z ośmioma ząbkami Sarunia radzi sobie doskonale, wczoraj na przykład wsuneła dwa ogórki kiszone ze skórką he he Jutro planujemy wybrać się do pani doktor na kontrolę to może cos więcej napiszemy nt wymiarów, no ale obwód w pasie to ma konkretny :) POZDROWIENIA GORĄCE :)
aniasz
2007-08-16
19:59:06
Email
jeszcze kilka fotek :) tu Sara z wrześniaczkiem z poprzedniego roku, kuzynem Jasiem

aniasz
2007-08-16
19:59:37
Email
i zabawa na całego w wózku dla lalek :)

aniasz
2007-08-16
20:00:15
Email
i śpiąca słodycz :) aż mi się łezka w oku kręciła :)

eva
2007-08-16
20:43:10
Email
Oj my ogórki też uwielbiamy! Widzę, że Sara to już prawdziwy "biegacz" podobnie jak Olek. Też wszędzie włazi, zresztą sami zobaczcie: Oli w tarapatach

eva
2007-08-16
20:43:54
Email
Próba wejścia na balkon- zakończona powodzeniem

eva
2007-08-16
20:44:34
Email
Ale w kąpieli to jestem prawdziwe słoneczko nieprawdaż???

eva
2007-08-16
20:46:01
Email
Oj mam źle ustawione daty w aparacie... już poprawiam
eva
2007-08-16
20:55:31
Email
A to dzisiejsze harce nad wodą:

eva
2007-08-16
20:55:58
Email
ale było fajnie...

eva
2007-08-16
20:56:33
Email
wróciliśmy dopiero po wieczorynce...

Azuza
2007-08-16
22:36:23
Email
O wreszcie się coś tutaj dzieje, Sarunia urocza-a co do ogórków to Zuzia też uwielbia, szczególnie te w zalewie musztardowej no i ma tylko 6 zęboli ale też sobie radzi.Olek jakie Ty już masz duże włosy, tzn. długie, chyba szykuje się wizyta u fryzjera :-) U nas postępy, Zuzia wypiła dziś mleczko z butelki raz 50 ml a potem 100. Cycamy już coraz mniej tylko wieczorkirm i w nocy. Cieszę się bardzo, ze udało nam się z butelką, poszłam za Waszą radą i zmieniłam mleko z NAN o smaku waniliowym, które mi też nie smakowało na zwykłe BEBIKO, no i sukces. Mam tylko nadzieję, że się Zuzi nie odwidzi.Apetycik też dopisuje od kiedy przestałam jej dawać cyca. Dziś byłam na zakupach, już powoli zaopatrujemy się w ciuszki jesienne, ale ceny są kosmiczne, za Zuzi sweterek zapłaciłam tyle co dla siebie. Oj szkoda, że nie mamy z kogo zdzierać ubranek...Też musimy się wybrać na mierzenie i ważenie, byliśmy w tamtym tygodniu ale nasza pani doktor nie kupiła baterii do wagi...ale coś czuje, że nie jest źle bo Zuzia jakby cięższa się robi.No i już mój mężulek wrócił do domu, więc już nam wesoło :-)Zuzia raczkuje coraz szybciej ale wcale nie ma ochoty chodzić, przy meblach zrobi parę kroczków, chwilkę sama ustoi bez trzymania ale do chodzenia się nie śpieszy, chyba do roczku nie usamodzielni się w tej dziedzinie. Dziewczyny 20 mamy drugą rocznicę ślubu, doradźcie jaką niespodziankę przygotować, moze macie jakieś sprawdzone pomysły????
Azuza
2007-08-16
22:48:39
Email
A to zdjęcie małej pszczólki...

eva
2007-08-17
08:48:02
Email
Oj tak zgadzam się, ceny ubranek sa zabójcze, ja co prawda mam już trochę ubrań "jesiennych" - część nowych (głównie prezenty) a część używanych. Więc na razie chyba nie będę sie specjalnie za tym rozglądać, muszę kupić jedynie buciki, jakieś kapciuszki - kurcze Oli ma taką dużą nogę - chyba będę musiała mu kupić buty rozm. 21!
eva
2007-08-17
08:50:32
Email
Słuszna uwaga Azuza, Olusiowi fakycznie bardzo urosły włoski, lecą mu do oczu, całe uszka ma też zarośniete. Wybieramy się do fryzjera tuż po 20. sierpnia czyli po pierwszym roku Oliego. Niby przesądy, ale wolę poczekać jeszcze parę dni z tym ścięciem, tak po prostu. Ciekawa jestem tylko, czy ten mój kręcony robaczek usiedzi na fotelu fryzjerskim...
eva
2007-08-17
08:51:16
Email
Zuzia śliczna pszczółeczka z Ciebie
eva
2007-08-17
08:56:41
Email
Fajnie, że Zuzia zaakceptowała butlę, jeny ja już zapomniałam jak to jest karmić piersią... uwielbiałam to szczególnie w pierwszych miesiącach życia mojego skarba. Teraz staje się coraz bardziej samodzielny, chociaż wiem, ze i tak jestem najważniejszą osobą w jego życiu, teraz Oluś okazuje mi dużo miłości, szczególnie wieczorem, uwielbiam z nim spędzać czas, z reszta która z nas nie uwielbia...
eva
2007-08-17
10:08:19
Email
hej dziewczyny - piszcie ......
Migotka
2007-08-17
12:28:25
Email
Evo Oluś jest przesliczy.widzę ze wesoło macie w tym Waszym wrzesniowym dziale,prawdziwa galeria już się tu zrobiła .Bardzo ładne zdjęcia maluszka-uroczy smyk!Sama też wygladasz fantastycznie,piękna sukienka podkreslała super figurkę młodej mamy.BARDZO GORĄCO CAŁUJEMY OLUSIA :*** Migotka i Aluś
Migotka
2007-08-17
12:32:18
Email
Agatko weszłam do Waszego dzialu by zerknąć na foteczki synka Evy- imiennika mojego szkraba... i aż mi dech zapało jak zobaczyłam Twoją Zuziunię z tymi skrzydełkami, jaka urocza kruszynka, uważaj na nią mocno bo Ci jeszcze odleci:)Cała masa uscisków i buziek dla słodkiej pszczóleczki i pozdrowienia dla mamy.Migotka
eva
2007-08-17
13:09:07
Email
Migotka baaaardzo baaardzo dziękujemy za cieplutkie słowa i również pozdrawiamy Ewa i Olinek
eva
2007-08-17
13:55:14
Email
No i upragniony weekend właśnie za 5 min się zaczyna, spadam na zakupy, w niedzielę impreza, do zobaczenia
FK
2007-08-17
23:22:43
Email
Ale się rozpisałyście dziewczyny. Nie nadążam czytać :) A ile oglądania ślicznych zdjęć ślicznych dzieciaczków :) Wszystkie są urocze. A u nas siódmy ząbek się przebił. Jak nie było tak nie było, a teraz wszystkie naraz idą. Krzyś wczoraj też próbował ogórki kiszone, ale na razie tylko na lizaniu się skończyło. Z nowości jedzeniowych zrobiłam mu pomidorówkę, ale niestety mamy uczulenie na pomidorki :( Szkoda... Jeśli chodzi o "słownictwo" Krzysia, to mówi: mama (całkiem często), tata, baba, papa, pampam, bach jak coś rzuca i ostatnio powiedział "aki" pokazując "taaki jestem duży" :)
FK
2007-08-17
23:30:05
Email
Azuza - cieszymy się z sukcesów z odstawianiem Zuzi. Oby tak dalej!
Eva - udanej imprezki życzymy. A życzenia dla Olka napiszemy dokładnie w dniu urodzin :)
Azuza
2007-08-18
09:08:37
Email
Ładnie się rozgadały te nasze bobaski, to po mamach pewnie takie rozmowne :-) U nas dziś pogoda paskudna, chłodno i deszczyk. A ciekawe co u Hallo, coś tu nie zagląda???Co u Bąboladki????
aniasz
2007-08-19
15:03:37
Email
no racja, niewiele nas tutaj zostało była przecież jeszcze kiwi, asnowa, roma... pewnie zabiegane dziewczyny, ale jeżeli tu zaglądają to ODEZWIJCIE SIĘ napiszcie co u was :) a my dzisiaj zostawilismy maluszka z babcią, a Zuzią wybraliśmy się na wystawę psów, ale wariowały te psiaki aż miło popatrzec na takie szczęśliwe zwierzęta. POgoda dopisała no i w ogóle bardzo sympatycznie pozdrowionka
eva
2007-08-20
08:10:54
Email
witajcie! Impreza baaardzo udana, tort wyśmienity, goście zadowoleni. Olusiowi spodobały się wszystkie prezenty. Fotki będą w najbliższym czasie
eva
2007-08-20
08:14:23
Email
No ale żeby nie było tak pięknie, to wieczorem, jak już goście sie rozeszli wybraliśmy się na spacerek. Mój synek biega a nie chodzi i już nie chce być trzymany za rączkę, więc w końcu przewrócił sie - na chodniku i podrapał sobie całą buźkę. Nieciekawie to wygląda, chociaż to tylko zdarty naskórek. Aż się popłakałam, bo to w sumie pierwszy w jego życiu taki wypadek, wiem że będzie ich wiecej i ze to nieuniknione, ale serce boli...
Azuza
2007-08-20
08:15:59
Email
Olek dziś już roczek kończy, nasze życzenia w albumiku ze zdjęciami.
eva
2007-08-20
08:16:26
Email
Acha zapomniałam się pochwalić - mój synej był z tatą u fryzjera - wygląda przepięknie- zupełnie inaczej, wieczorem wkleję coś na dowód tego. Teraz wydaje się być doroślejszy, mój kochany urwisek...pozdr
eva
2007-08-20
08:18:52
Email
Właśnie przeczytałam, dziękujemy ślicznie :-)
agafa
2007-08-20
09:02:26
Email
Olek wszystkiego najlepszego!!!!!!rośnij zdrowo, samych radosci życia uśmiechów i wszystkiego co najlepsze życzy Gusia z mamą!!!......wieczorkiem napisze co u nas...Olus cudownego dnia
aniasz
2007-08-20
09:23:31
Email
STO LAT! STO LAT! dla małego solenizanta :)
FK
2007-08-20
17:06:47
Email
Olek - wszystkiego naj naj naj. Rośnij zdrowo na pociechę swoim rodzicom! Zdobywaj świat :) Uściski od Krzysia z rodzicami
eva
2007-08-20
20:32:40
Email
Bardzo serdecznie wszystkim dziękujemy za życzenia i zapraszamy na torta

eva
2007-08-20
20:33:06
Email
Mi smakuje, a Wam???

eva
2007-08-20
20:33:34
Email
Ładną mam czapeczkę???

eva
2007-08-20
20:34:43
Email
a to mój nowy pojazd

Azuza
2007-08-20
22:00:15
Email
Olek rzeczywiście jakiś doroślejszy się zrobił po tej wizycie u fryzjera...
Azuza
2007-08-20
22:02:07
Email
Ja właśnie położyłam Zuziaczka spać i teraz idę jeść kolację przyrządzoną przez mojego mężusia, świętujemy rocznicę ślubu...Dobrej nocki
FK
2007-08-20
23:34:06
Email
Oluś wydoroślał wraz z pierwszymi urodzinami :) Rzeczywiście fryzurka go zmieniła. Tort wyglądał imponująco. Nowy pojazd też. Cieszymy się, że impreza Wam się udała.
FK
2007-08-20
23:34:52
Email
Azuza - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu :)
FK
2007-08-20
23:41:33
Email
U nas trwają próby nauki gryzienia. Tak jak radziłyście dałam Krzysiowi do jedzenia rączkami kawałki ugotowanych warzyw. Branie ich do rączki było owszem interesujące, ale do buzi wcale nie. Patrzcie jak to jest - Krzyś niemal wszystko, co mu wpadnie w rączki wkłada do buzi, a jedzonka nie chce. W końcu zaczęliśmy mu sami wkładać. Dziamał dziamał, przeżuwał aż w końcu wszystko wypluł. No ale nie zniechęcamy się. Będziemy próbować dalej. Dzisiaj próbował gryźć skórkę od chleba. Poza tym kolejny ząbek idzie. W tym miesiącu to już czwarty. Niezły wynik :) Mamy nadzieję, że jak juz wyjdzie (to będzie ósmy z kolei), to na jakiś czas będziemy mieć od ząbkó spokój. Byliśmy dzisiaj na przedwyjazdowych zakupach. Mamy pierwsze butki i nową kurteczkę i kapelusz :)
FK
2007-08-20
23:46:55
Email
A i jeszcze nie napisałam o postępach w raczkowaniu. Już na czworaczkach całkiem długo udaje się utrzymać i próbujemy ruszyć z miejsca. Krzyś ćwiczy zapamiętale przy każdej możliwej okazji. Jak sobie radzicie z przewijaniem Waszych rozbrykanych maluszków? Ja muszę przyznać, że robi się to coraz trudniejsze. Aż się boję, co będzie dalej ;) Oczywiście bardzo się cieszę, że Krzyś robi postępy w poruszaniu się. Będąc na czworaczkach próbuje też z kolanek podnosić się na stópki. Fajniutko to wygląda :) Pozdrawiamy wszystkich. Agafa - jak się czujesz?
agafa
2007-08-21
09:33:24
Email
witajcie po przerwie kochane wrześniaczki ;))) Oluś to już NA PRAWDE duży facet!!! nie ma co roczek zobowiązuje :) Eva tort piękny i pewnie smaczny, a gdzie przepis?:)
agafa
2007-08-21
09:38:34
Email
Azuza spóźnione ale szczere...obyście trwali w Waszym związku zawsze pełni Wiary nadziei i miłości!!! podążajcie w tym samym kierunku, razem z waszą pociechą Zuzunią przemierzajcie śmiało i wesoło przez życie, oby trosk było jak najmniej a wasza rodzina niech zawsze cieszy się zdrowiem i sszczęściem!!! wszystkiego najlepszego!!! życzy Aga z rodzinką
agafa
2007-08-21
09:48:53
Email
FK gratulujemy postępów!!!!:) u nas z przewijaniem bywa ciężko, ale pomocne są kremy, tudzież pamper, ktore trzymane w rączce na chwilę zajmują Gusie. FK a jesz razem z Krzysiem? u Gusi to działa jak jemy razem przy stole. po prostu mała naśladuje nas:) co do jedzonka wieczornego to Gusia tez już od dłuższego czasu nie je butli tylko kalacja- kaszka łyżeczką. a z nowości to doskonalimy chodzenie za obie rączki a czasem uda sie za jedną, umiemy kłaść zabawki na półkę, żeby potem zrzucać je z impetem ona podłogę :) Gusia również uwielbia słowko "tata" choć ostatnio coraż częśniej mówi mama, głównie kiedy jest w "tarapatach" albo cos chce i nie może dostac. od kilku dni zaczęła wołac : "obet" albo "odet" co znaczy Robert :) fajnie to brzmi bo zawsze z całych sił wykrzykuje imię taty :) ze spanki9em troszke lepiej :) tylko kupki od dwóch dni jakieś zielone i ze śluzem, ale to ponoć też może być od ząbków, Gusia już od dwóch tyg. ma takieee wieelkie bulwy z obu stron ale ząbków nie wyczuwam. ech, niech już wyjdą!!!
agafa
2007-08-21
09:58:06
Email
co do samopoczucia to całkiem nie źle :) nawet wybraliśmy sie we środę do Zamościa i byliśmy tam do niedzieli :) było niesamowicie, bo babcia dawała nam wychodne, a my chadzaliśmy na randki hihihihi...:):):) w końcu od dłuższego czasu wybraliśmy sie do kina ( choć ciężko mi było wysiedzieć przez plecy:() i dużo dużo spacerowalismy, co nakazał mi lekarz...i wspominaliśmy czasy kawalerskie ( a było co wspominać :))i poczuliśmy sie o kilka lat młodsi,ech...:) a Gusia była w siudmym niebie, bo nie ma to jak u babci, a w zasadzie dwóch no i ciocie były iiii... piecho - największa atrakcja pobytu u babci :) no ale żeby nie było tak cukierkowo, to w drodze powrotnej, Gusia dostałą wymiotów, i podejrzewamy że Gusiaczek nasz ma chorobę lokomocyjną, bo już miewałą takie odrychy :( no ale to nic na to są leki i zazwyczaj w wieku szkolnym mija :) to kończe...trzymajcie sie cieplutko, moze wieczorkiem wkleje zdjęcia...buziaki
FK
2007-08-21
11:29:29
Email
Ósmy ząbek jest już z nami, ale chyba męczy okropnie :( Ulubiona kaszka dziś nie smakowała, ulubione zabawki się nie podobały. Nawet noszenie na rączkach nie pomogło na płakusie. Tylko cyś mamusi był niezawodny. Teraz sobie Krzyś śpi spokojnie.
Azuza
2007-08-21
19:58:37
Email
Dziewczyny dziękuję przemiłe za życzenia:-)Buziaczki
Azuza
2007-08-21
20:04:21
Email
FK 8 zębów to niezły wynik, w ciągu tak krótkiego czasu to potrafi bobaska wymęczyć. U nas chyba też coś się wykluwa bo Zuzia mało co je. A ten cycuś-racja najlepszy na wszystkie smutaski i boleści...Dziwne są te nasze maluszki-Zuzia też wszystko z podłogi bierze do buzi, najlepiej by było kłaść jedzonko na podłogę:-)A przewijanie to tak jak u Was, my też mamy podobne pomoce jak Agafa-puder, pieluszka czy kremik do rączki-ale bywa ciężko.
eva
2007-08-21
20:08:08
Email
Azuza od nas także przyjmij najlepsze życzenia z okazji rocznicy ślubu. Życzę Wam dużo miłości, bądźcie szczęśliwi.
Azuza
2007-08-21
20:10:05
Email
Agafa cieszymy się, ze lepiej Twoje plecy. U nas też postępy w nauce chodzenia-Zuzia puszcza się i próbuje przez chwilkę sama ustać a potem BACH na ziemię, cieszy ją taka zabawa...FK a może daj Krzysiowi do ręki kromkę chleba, Zuzia lubi sobie tak gryźć-masuje sobie dziąsła przy tym.
eva
2007-08-21
20:13:17
Email
Gratulujemy postępów w raczkowaniu, no i oczywiście 8 ząbka! U nas na razie 6 (ale chyba kolejne w drodze). Z przewijaniem...hmmmm bywa bardzo różnie...u nas też pomagają przeważnie kremy, pieluszki, zabawki itp, najlepsze jednak są łaskotki i pokazywanie różnych rzeczy, żeby sie czymś zająć, np jaki jestem duży, jak myję rączki, jakie dobre jedzonko mama daję Olusiowi itp. Dziewczyny, czy Wasze maluszki są gryzione przez te paskudne komarzyska??? Olek jest nie dość że podrapany po upadu, to jeszcze pogryziony przez komary. Dziś kupiłam specyfiki Ziaji - mam nadzieję, że będą skuteczne.
eva
2007-08-21
20:18:44
Email
Dziś byliśmy w PRZEDSZKOLU. moja mama tam pracuje, to jest wioska i dziś było tylko dwoje dzieci, wiec wpadliśmy z wizytą na małe harce. Oluś był zachwycony... Najpierw się bacznie przyglądał dzieciom, potem naśladował, no a jak już się całkiem rozkręcił, to nie mogłam się nadziwić, baaaaaaaaardzo mu się spodobało. Nawet zjadł zupkę przy wspólnym stoliku z dziećmi, byłam z niego bardzo dumna, aczkolwiek az mi się łezka zakręciła, jak zdałam sobie sprawę jak te nasze kochane niemowlaczki szybko rosną...
eva
2007-08-21
20:20:53
Email
acha zapomniałam napisać, że Oluś usypiał koleżanką Oliwię podczas leżakowania podszedł do niej, ukucnął i przytulił główkę do pościeli i zaczął spiewać aaaaaaa, to było bardzo ujmujące...pozdr
eva
2007-08-21
20:59:22
Email
...
agafa
2007-08-22
10:04:04
Email
hej wrześniaczki:) Azuza wczoraj wyczytałam że dzieciaczki koło roczku mają zazwyczaj mniejszy apetyt, zresztą i na wadze będą coraz mniej przybierać, teraz w ciągu jednego roczku wystarczy 2 kilo, hihihi- jakoś mało w porównaniu z pierwszym roczkiem, nie?:) u nas wciąż stała liczba ząbków 8 ale takie bulwiska że aż sie boje dotykać i nadal nic nie czuje :( a kupka dziś znów jakaś nie taka :( zielona i ze śluzem :(( jak jutro też tak będzie to poradzimy sie lekarza. czy zmieniacie jakoś menu Waszych dzieciaczkow, po roczku, wczoraj do przyszła paczka : Poradnik żywienia większego malucha i za dużych zmian nie widzę, tylko oczywiście żeby dawać wzystkie składniki NIEZBęDNE dla rozwoju maluszka, które oczywiście mają produkty firmy Nutricia ( taka podpucha żeby kupować) choć zaczęłam sie zastanawiać czy daje Gusi codzienną dawkę tego czego potrzebuję...hm...a no i zmianka że po roczku dajemy 5 razy dziennie posiłki, tzn śniadanko, II śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja..co Wy na to? bo mi jakoś brakuję miejsca na mleko 2 razy...a ogólnie to brak mi weny kulinarnej.
agafa
2007-08-22
10:08:39
Email
ojojoj faktycznie Oluś podrapany, ale Eva powiem Ci że dodaje to mu tylko męskości:):):)jak tak poczytałam o Twoim dużym mężczyźnie w przedszkolu to też aż łezka mi sie zakręciła, chlip, jak pomyślę, że przyjdzie czas kiedy Gusia już nie tak chęnie będzie sie przytulać, i powolutku zacznie puszczać maminą spódnice...dlatego cieszmy sie każdą chwilą z naszmi kochanymi coreczkami i synkami :) wielkie buziaki dla najukochańszych dzieciaczków i mamuś :)
agafa
2007-08-22
10:12:34
Email
Alek jesteś przeuroczy i bez cukrowania, na serio wyglądasz na dużo większego i rozumnego faceta :) a zdjęcia z tatą po prostu jaki tata taki synek, nawet obaj w bluzki w paski, hihi, super :)
agafa
2007-08-22
10:16:51
Email
miało być Ale Olek...:) ale Alek też fajnie, w koncu od Aleksandra :) a zapomniałam wczoraj zakupiliśmy Gusi prezent na roczek, oczywiście rowerek, już wypróbowała :) jescze nie mamy zdjęć, może dziś...a wieczorkiem jak czas i plecy pozwola to w końcu nadrobie zaległości a dziale z Gusia, choć ostatnio mało zdjęć pstrykaliśmy...
eva
2007-08-22
10:36:19
Email
dzięki agafa :-) jeśli chodzi o Alek/Olek, to przed porodem miał być ALEK, ale jakoś jak się urodził, to wszyscy zaczęli mówić Oluś no i tak zostało. Mi się podoba i tak i tak :-)
eva
2007-08-22
10:37:30
Email
dzięki agafa :-) jeśli chodzi o Alek/Olek, to przed porodem miał być ALEK, ale jakoś jak się urodził, to wszyscy zaczęli mówić Oluś no i tak zostało. Mi się podoba i tak i tak :-)
eva
2007-08-22
12:52:57
Email
Agafa te zielone kupki mogą być od ząbków, ale jak długo takie będą to faktycznie lepiej sie skontaktuj z lekarzem. My też dajemy 5 posiłków: śniadanie czyli kaszka, II śniadanie - kanapeczka, jajecznica, albo coś zupełnie innego, potem obiad - Oluś je już wszystko to co my, więc nie gotuję mu osobno, na podwieczorek osoce i/lub serek, no i kolacja to jakiś mleczny posiłek najczęściej kaszka mleczno-ryżowa, w miedzy czasie czasem jakieś przekąseczki, pozdr
Azuza
2007-08-22
21:36:28
Email
No rzeczywiście Olek wyobijany, no ale to na pewno nie po raz ostani. Ja już dawno dostałam ten poradnik żywieniowy, w sumie nic nowego nie piszą tam, już też staram się Zuzi dawać 5 posiłków-ale jak czasem nie ma ochoty to tylko 3 jest, różnie to bywa. U nas ciąg dalszy próby znalezienia równowagi na stojąco-coraz dłużej Zuzia potrafi sama ustać:-)Co do tego rośnięcia to przed kilkunastoma minutami mój mąż mówi kiedy ta Zuzia już będzie duża, zeby sama się wykąpała, nakarmiła...Ja to też cieszę się każdą chwilą-bo przecież już nigdy nie będzie taka maleńka...
FK
2007-08-22
21:43:58
Email
Jak tak czytam, co Wasze Maluszki jedzą, to się martwię jak u nas będzie. Może niepotrzebnie przyzwyczaiłam Krzysia do słoiczków. To, że z gryzieniem problemy to jeszcze nic. Najgorsze, że takie zupki, które ja mu ugotuję też je niechętnie mimo, że są mocno zmiksowane. Ale mamy mały sukces - wczoraj Krzyś zjadł spory kawałek bułki. Bardziej ją chyba wyssał niż pogryzł, ale jednak cała zniknęła, więc trochę chyba musiał popracować tymi ząbkami. Tłumaczymy mu, żeby gryzł tak samo jak gryzie nasze palce :) Wczoraj też domagał się pizzy, którą jedliśmy (mój mąż robi najlepszą na świecie :)), więc mu dałam do ugryzienia. Coś tam złapał, ale nie za wiele. No ale cóż trening czyni mistrza. Będziemy próbować dalej.
FK
2007-08-22
21:45:07
Email
Olek skończył już roczek, Gusia, Zuzia i Sara też już niedługo, a my mamy jeszcze czas. Dziś Krzyś skończył 11 miesięcy :)
FK
2007-08-22
21:47:05
Email
Olek rzeczywiście mocno się podrapał. Mam nadzieję, że go już nie boli. A jeszcze mam pytanko Eva - wszyscy podziwiamy fryzurkę Olka, ale ja jestem ciekawa jak wyglądała wizyta u fryzjera. Napisz koniecznie.
eva
2007-08-23
11:21:49
Email
Znając temperament i żywiołowość mojego synka myślałam,że wizyta u fryzjera będzie ciężkim doświadczeniem, jednak baaaardzo się myliłam. Tak w ogóle to miałam iść z Olkiem do fryzjera dzień po urodzinach czyli 21 sierpnia, no ale jak ja przygotowywałam imprezkę dla jubilata (w sobotę) to Olkiem zajmował się tatuś i poszli na spacerek i .... wylądowali u fryzjera - w tajemnicy przede mną (potem mówili, że to niespodzianka) Okazało się, ze Olek był jednym z najgrzeczniejszych dzieci w podobnym wieku, które bywają u tej Pani fryz. Był ścinany nożyczkami i bardzo podobało mu się to ciap ciap, które zresztą bacznie obserwował w lustrze. Jak fryzjerka chciała wyrównać maszynką przy uszkach i powiedziała, żeby Oluś sie nie ruszał, to nawet nie drgnął dopóki nie skończyła! Olek był grzeczny, ale za to pogryzł grzebień w salonie no i oczywiście chciał robić ciap ciap tacie. Po wszystkim fryzjerka ułożyła mu włosy na żel - wyglądał prześlicznie - jak wrócili do domu to z ledwością go poznałam, tymbardziej, ze nie spodziewałam sie takiej zmiany...Jestem z niego dumna! (oj chyba bardzo wyczerpujący opis wizyty... nie zanudziłam Was?) A śladów upadku już prawie nie widać, bo mam świetną maść gojącą takie podrapania, pozdrawiamy
eva
2007-08-23
11:22:58
Email
No no Krzysiu najlepszego od Olka i mamy, za miesiąc będziesz świętował cały rok!
agafa
2007-08-23
12:58:13
Email
FK gratulujemy wielkiego sukcesu, poł buły to nie lada wyczyn :):):) myślę że jak będziecie dawać mu z talerza swojego to kłopoty z jedzonkiem zniknął;)trzymam kciuki!
agafa
2007-08-23
13:02:02
Email
u nas do kupek doszła temperatura, waha sie od 37,5 do 38,9 st. :((( byliśmy u lekarza, wyglada to raczej na ząbki, więc uspokoiłam się :)tylko szkoda bo wybieraliśmy sie na łono natury, ale z temperaturą nie wolno!!więc siedzimy w domku :(
agafa
2007-08-23
13:05:56
Email
Krzyś wszystkiego naj naj z okazji 11 miesięcy :)...Robert też czasem tak sieśmieje: Gusia może wykąpiesz sie dzisiaj sama, ale tak na prawdę to kąpiel Gusi to prawdziwa frajda dla nas też, nawet Ci poza wanna cali mokrzy, hihi:) pozdrawiamy
agafa
2007-08-23
13:15:35
Email
ach no i ciagnąc wątek chwalenia naszych pociech...:) wczoraj zajrzałąm do pobliskiego stomatologa zorientować się w cenie i zapisach ( bo sobotnia wizyta u dentysty okazałą sie do poprawki:() a babezka mówi zebym usiadła a ona tylko zajrzy co sie dzieję...Gudia była ze mną, przyjechałą na swoim rowerku...nie byłam do końca przekonana czy to dobry pomysł, czy Gusia wytrzyma, okazało sie że była fantastyczna, komentowałą wszystko co siedziało, a mama wyleczyła sobie zęba, wprawdzie trwało to tylko 10 minut, ale jakby nie było to jej pierwsza "wizyta" u tego potwora:):):)więc też jestem bardzo dumna z mojej małej-dużej Jagódki. A tak a propo dentystów, babeczka ta powiedziałą mi że powinnam ze swoją córeczka też jużsie wybrać i polakierować ząbki żeby nie było potem kłopotów...co o tym sądzicie? buziaki
aniasz
2007-08-23
14:23:48
Email
hej, ja na temat lakierowania zębów mam dosyć sceptyczne zdanie. Odnoszę wrażenie że to jakaś moda w Warszawie, bo mojej siostrze która też tam mieszka dentystka aż wypomniała że jej niespełna dwuletni synek nie ma jescze polakierowanych, a moja dentystka powiedziała że nie ma takiej potrzeby przy mleczkach. Wiadomo trzeba dbać, czyścić itp. jednak lakierowanie jest istotne dopiero przy stałych ząbkach. Wiadomo każdy robi jak uważa, ja nie zamierzam. A poza tym wybaczcie że tak rzadko ostatnio piszę ale jestem od poniedziałku sama z dziewczynami, bo mąż wyjechał służnbowo do Warszawy i wraca dopiero jutro, więc mam małe urwanie głowy. Buziaki
agafa
2007-08-23
14:48:45
Email
Aniasz i ja tak po cichutku sobie pomyślałam, kiedy ta dentystka zaczęła o tym mówić;/ i przyznam zdziwiłam sie, bo w ogóle nie myślałam żeby takim maluchom lakierować. Poza tym coś mi sie wydaję, że to po prostu kolejny sposób na zarobienie pieniążka, jak nie szczepionki, to lakierowanie itd,itp...kiedyś nie było takich "rarytasów" i było też dobrze :) hm...i bądż tu mądrym z jednej strony chcemy dla naszych dzieci jak najlepiej, z drugiej te "udogodnienia" mydlą oczy i nie wiadomo co jest faktycznie dla maleństwa POTRZEBNE a co jet podpuchą:( my chyba też poczekamy na stalę zębole...Gusia włąśnie zasnęła...odkąd ma temp. zasypia w kilka minut i jest taka słodziutka :) tylko po co ta temp :( ale jest lepiej po ibufenie 37 st :) jupi:) buziaki
agafa
2007-08-23
14:54:47
Email
Aniasz to masz sie teraz, co?:) szkoda że sienie wybrałaś z córeczkami i Ty do Wawy, to byśmy pogaduliły :) wiecie co dziewczyny, chyba nie wypali przyjęcie urodzinowe na 01.09...a mi nie wiedzieć czemu strasznie zależy żeby to było tego dnia, ale niestety nikt nie może :( trzeba będzie przełożyć...macie jakieś pomysły jak upamiętnić właśnie TEN dzień, tylko we troje, tek żeby uczcić go najpiękniej jak sie da? na pewno zrobię tort ( najwyżej będą dwa:)) i zsmuchnie go Gusia dokładnie kiedy przyszła na świat o 14:40 a co potem, tak żeby była przeszczęśliwa w swoje święto :) bo innego dnia to już mam wrażenie nie będzie to samo :( no nic spróbujemy coś pomyślec, jak macie propozycję, dawajcie:) buziaki
agafa
2007-08-23
23:15:29
Email
hej hej to ja ... tak sobie stoję :)

agafa
2007-08-23
23:16:32
Email
a tak sie nie słucham mamy...

agafa
2007-08-23
23:18:06
Email
moja ulubiona zabawka :)

agafa
2007-08-23
23:18:58
Email
moja ulubiona zabawka :)

agafa
2007-08-23
23:20:28
Email
na spacerku...nikt mi nie podskoczy ;)

agafa
2007-08-23
23:23:01
Email
a to mój prezent urodzinowy, nie mogłam sie oprzeć i już wypróbowałam:)))

FK
2007-08-24
00:11:04
Email
Krzyś bardzo dziękuje za życzenia :)
Agafa - Gusia urocza, nawet z tą groźną minką :) Życzymy, żeby ząbki jak najszybciej przestały ją męczyć! Gusiu - bardzo grzeczna z Ciebie dziewczynka, że pozwoliłaś mamusi wyleczyć ząbka :)
FK
2007-08-24
00:12:08
Email
Olek mi zaimponował swoją postawą u fryzjera. Eva- wspaniały kawaler Ci rośnie :)
FK
2007-08-24
00:14:04
Email
A nasze sukcesy - Krzyś zjadł prawie całą paróweczkę "morlinkę". Zobaczcie jak mu smakowała :)

agafa
2007-08-24
07:55:07
Email
brawo brawo...dla Krzysia Gusia z mamą bije!!!:) hm...j0ak to jest Krzyś nie je dużo a takie rozkoszne pupulaski ma:) Gusia je sporo a mniej waży ale to pewnie różnica płci się już;) odzywa,,,,,,,,,,,,,,hihi a te znaczki zrobiła Gusia, nie skasowałam, bo może coś ważnego wrześniaczkom przekazuje, hehe :) pozdrowionka
eva
2007-08-24
09:01:38
Email
Wreszcie jakieś fotki, wszystki fajniutkie, bo pokazują ładniutkie dzieciaczki :-). Widzę, że Gusia tak jak Olek lubi majsterkować przy kuchence, boję się tylko, że kiedyś nie zauważe, jak Olek podbiegnie i wrrrr.... aż nie chce o tym myśleć, uczę go, że nie wolno, ale wiadomo zakazany owoc najbardziej smakuje. Gusiu życzymy szybkiego przebicia się ząbków (ibufen i nam pomagał w takich sytuacjach).
eva
2007-08-24
09:03:20
Email
Brawo Krzyś!!! Szybciutko uczysz się samodzielnego jedzenia i gryzienia, trzymaj tak dalej - p o w o d z e n i a!
eva
2007-08-24
09:05:08
Email
Gusiu ciekawe rzeczy napisałaś hihi cały czas się zastanawiam co to znaczy....- jak wrócę do domu to spytam Olka, on pewnie będzie wiedział - bo to w końcu w języku niemowlaków.... A my dziś wybieramy się na bilans roczniaka - w samo południe, zdam relacje jak było
eva
2007-08-24
09:06:25
Email
Dzięki FK mi też zaimponował - Krzyś pewnie też będzie taki twardy hihi
eva
2007-08-24
09:07:08
Email
Acha zapomniałam napisać - wspaniały pojazd Gusiu - Olek swój też uwielbia...
eva
2007-08-24
13:12:09
Email
No i wróciłam uffff nie było tak źle. Było tylko jedno ukłucie - bo wykupiliśmy ten program 6 w 1. Olek waży 10,660kg i ma 79,5cm! Pani powiedziała, że tyle mierzą dwulatki... no ale ja z Marcinem też do małych nie należymy, więc wnioskuję, że Olek dlatego takich wymiarów hihi.
agafa
2007-08-24
14:09:29
Email
tak tak pojazd rewelacja i dla rodziców też-póki co Gusia nie myśli o wychodzeniu z niego jak w przypadku wózka ( bo to już przeżytek dla naszych bądź co bądź roczniaczków-wrześniaczków ;)) a wyniki wprost imponujące! a co u reszty wrześniaczków, Hallo, Aniasz, Azuza, jak kogoś pominęłam to sorki, czekamy na wieści...buziaki wrześniaczki
Azuza
2007-08-24
14:18:43
Email
Hej, hej, już się meldujemy Agafa. Ale tu dużo napisałyście, nie mogłam się połąpać.Olek to rzezcywiście super mężczyzna, potrafi się zachować po męsku-a fryzura naprawdę świetna, taki ładny chłopczyk jesteś Oluś.
Azuza
2007-08-24
14:20:09
Email
A i jaki duży, będzie z niego wysoki facet, dziewczyny będą za Olkiem latać...
Azuza
2007-08-24
14:21:59
Email
Gusia jaka Ty dzielna jesteś, może w przyszłości będziesz stomatologiem skoro tak w ciszy obserwowałaś co to mamusi robią...:-)
Azuza
2007-08-24
14:23:30
Email
Krzysiu też widzę, ze chłopak nie mały będzie, a jak mu do twarzy z tą parówą:-)
Azuza
2007-08-24
14:25:08
Email
A my przygotowujemy się do imprezki, u nas jest pożegnanie lata z koniem huculskim, trwa 3 dni wiec troszkę rzadziej tu będziemy zagladać bo będziemy w terenie. Potem wklęję fotki. Pozdrawiemy i mocno ściskamy...
agafa
2007-08-24
18:43:17
Email
Azuza to miłych wrażeń życzymy i czekamy na fotki :) jak widzicie już doszłam do siebie, z plecami coraz lepiej :) tak mi sie marzyło weselicho no i...dostaliśmy zapopszenie od koleżanki Roberta z liceum, fajniutko, oczywiście wybieramy sie. to będzie 8-go września w Zamościu więc Gusia u babci a my zaszalejemy na całego ;) tylko muszę migiem rozejrzeć sie za jakąś kreacją...oj żeby mnie to nie zniechęciło...a dziś Gusia powiedziała "but" i "e nia" co miało znaczyć "nie ma" hihi. to buziaczki kochane wrześniaczki
agafa
2007-08-24
18:50:39
Email
a no i temperatura stabilizuje sie.hurraaa! od trzech godzin ksiazkowe 36,6 st...może już będzie ok ;) tylko teraz Gusi dziąsła na maxa przeszkadzają, próbuje podrapać je nawet przez sen ale jest pogodna;)...Eva a wiesz ze wczoraj rozmawialiśmy o męskich imionach i oboje stwierdziliśmy że dla naszego potencjalnego synka chyba imie Aleksander byłoby w sam raz;) to chyba urok Twojego synka sprawił ;))))) i strasznie spodobało mi sie zdrobnienie Aluś. oczywiście to na razie czyste niczym nieuzasadnione hipotezy kochane, żadnych insunuacji, hehe...Robert właśnie kąpie Jagódke a mnie pobolewa brzuch z przypadłości kobiecych, wiec same widzicie:) miłego wieczorku
eva
2007-08-24
20:51:42
Email
bardzo mi miło, że podoba Wam się imię które nosi mój synek, a jeszcze milej mi się robi na sercu, jak czytam te urocze wpisy schlebiające ALKOWI. DZIĘKUJEMY bardzo. Sądzę że wszystkie wrześniaczki i niewrześniaczki są bardzo uroczymi dzidziolkami, bo jak nie kochać i jak nie podziwiać istot, które nadają sens życiu. Jak już tak się rozczulam, to napiszę jeszcze, że bardzo chętnie tu zaglądam i przywiązałam się zarówno do Was jak i oczywiście do Waszych pociech, mam nadzieję, że długo tu będziemy plotkować...
eva
2007-08-24
20:53:33
Email
A jeśli poruszono temat kolejnych dzieci, to jak tam moje drogie planujecie w najbl;iższym czasie powiększenie rodzinki???
aniasz
2007-08-24
22:22:06
Email
no faktycznie Alek duży chłopak, Sara waży kilogram mniej i mierzy 75cm, no ale jak juz wczesniej zauważyłyście w końcu Alek to mały mężczyzna :) co do powiekszania rodzinki to ja już nie planuję, wystarczy nam dwójeczka, z którą i tak jest tyle roboty że nie wiadomo gdzie ręce włożyć :) Sarunia dzisiaj ganiała po ogrodzie na golaska, rozkosznie wyglądała :) a jutro imprezka z okazji moich urodzin, planuje się mocno zrelaksować po tym samotnym i bardzo pracowitym tygodniu. Właśnie czekam na męża który lada chwila powinien przyjechać. Aha z nowości w jadłospisie mamy danonki (co przy naszych przypadłościach alergicznych jest dużym sukcesem) i jajecznicę z pomidorkiem, pychota :) poza tym Sarunia dzielnie odkrywa świat no i pokazuje charakterek, ale jest przy tym tak słodka że aż ma się ochotę ją schrupać :) pozdrowionka dla wszystkich
Azuza
2007-08-25
08:29:57
Email
Ale się rozpisałyście kochane, my dziś znowu jedziemy w plener-mam tylko nadzieję, że pogoda się nie popsuje bo trochę chmurek na niebie. Sarunia też duża jest, nawet roczku jeszcze nie ma.Ja mam nadzieję, że Zuzia dobije do 9 kg na roczek, bo inaczej nie potroi wagi urodzeniowej.
Azuza
2007-08-25
08:30:38
Email
Aniu wszystkiego najlepszego z okazji urodzin...:-) A które to już???
Azuza
2007-08-25
08:34:35
Email
Co do powiększania rodziny, to narazie o tym nie myślę-z Zuzią jest nam dobrze i czasami to chyba by mi ona tylko wystarczyła, no ale poglądy mogą się jeszcze zmieniać, narazie jest jeszcze malutka a jak będzie większa to moze zapragnę mieć znowu dzidziusia. Póki co chcę skończyć w miarę spokojnie studia i pójść do pracy.Ale czasami to los o nas decyduje więc nic nigdy nie wiadomo.
Azuza
2007-08-25
08:36:51
Email
Przyłaczam się do wpisu Evy, ja też się przyzwyczaiłąm do tego naszego wrześniowego kacika, ale jak obserwować można to powoli ciągle ktoś nas opuszcza. Hallo już się nie odzywa...Zostało nas tylko 5, mam nadziję, że my się nie poddamy. Buziaki kochane mamusie...
aniasz
2007-08-25
10:11:22
Email
ach kto by tam liczył te lata he he a tak poważnie to moje 26 urodziny. Wczoraj robiłam torcik do północy, coś niebardzo chciało wyjśc, ale koniec końców torcik gotowy czeka w lodówce :) tymczasem ide coś schrumkać i pewnie jakaś aromatyczna kąpiel, w końcu mogę zostawić dzieciaki z mężem i niczym się nie przejmować :) miłego dnia wszystkim
agafa
2007-08-25
19:52:09
Email
sto lat sto lat !!!! Aniu wszystkiego najlepszego i baw sie na całego no i duuużooo odpoczynku :)))
agafa
2007-08-25
19:57:23
Email
co do planów kolejnego dzidziusia, to ogólnie są, ale to za może 4 lata...ponoć różnica wieku 3-4 latka jest najodpowiedniejsza. Ale jak Azuza słusznie zauważyła rożnie z tym planowaniem bywa ;) hm...mi naprzykład bardzo sie zmieniło, bo kiedy Gusia miała kilka tygodni, a marudki nie miały końca zastanawiałam sie czy bede myślała o rodzeństwie dla Gusi, a teraz jużnawet były na ten temat rozmowy ;) ale póki co też chce skńczyć studia, zmienić prace i miec w Gusi pomocnice, a wtedy pomyślimy...
agafa
2007-08-25
20:00:49
Email
ech!!! aż westchnęłam ;))) moje zdanie odnośnie naszych wspólnych wrześniaczkowych pogaduszek to już pewnie znacie ;) uwielbiam i bardzo sie ciesze że natrafiłam na to forum i że jesteście takie równe babeczki , wiec nie ma co sie dziwić że nas tu ciągnie, hehe a pomyślcie co by sie działo na żywo!!!! hiehiehie, ciekawe , nie? :)
agafa
2007-08-25
20:14:27
Email
dziś kupilismy już ( a raczej dopiero ) nowy fotelik...Guśka zachwycona ;) a w sklepie to wszystkim chciała dawać "cześc" też rośnie nam małuy zdobywca i muśze przyznać,ze coraz lepiej sie rozumiemy ;) "puk - puk" żeby nie zapeszyc; zdaję sobie sprawę że bunty nieuniknione. Dziś np, bardzo niezadowolona i zdziwiona była ze nie pozwalam jej przewracać talerzyka do góry dnem, zaczęła stukać ręką i "kłócić sie" =coś tam krzyczeć po swojemu i mocno gestykulować( komicznie to wyglądało ), a potem o dziwo bez płaczu odstawiła demonstracyjnie talerzyk, odwróciła sie ode mnie i wzięła łyżeczkę, po czym z uśmiechem na twarzy pokazywała mi ją i dawała do ręki, jakby na znak w sumie łycha tez jest ok;) była tak zabawna i słodka;) a najbardziej mnie urzeka, że wchodzi w ten wiek kiedy już chce sie "dogadać" tłumaczy coś po swojemu, pokazuje swój entuzjazm i zachwyt albo zawstydzenie. wtedy sie rozpływamy z mężem...piękne chwile...buziaki
FK
2007-08-25
22:58:40
Email
Aniu - wszystkiego najlepszego również od nas :)
FK
2007-08-25
23:02:07
Email
My zdecydowanie planujemy jeszcze dzidziusia, ale za jakiś czas. Przede wszystkim muszę się zregenerować po tej diecie spowodowanej alergią Krzysia, bo dzidziuś musi mieć się z czego dobrze rozwijać. Druga sprawa, to muszę zakończyć doktorat, bo inaczej żegnaj praco na uczelni... No i oczywiście Krzyś mógłby być ciut "odchowany" :) Ale długo czekać nie możemy, bo ja już swoje latka mam :)
FK
2007-08-25
23:07:40
Email
No a teraz chcemy się z Wami pożegnać na jakieś 2 tygodnie. Jutro z rana wyruszamy nad morze :) Oczywiście będziemy bardzo tęsknić za Wami i obiecujemy odezwać się zaraz po powrocie. Ja tez bardzo się z Wami zżyłam mimo, że dołączyłam do Was trochę później. No a teraz życzenia, bo niestety nie będziemy mogli ich złożyć dokładnie wtedy, gdy wypadają urodziny. A zatem dla Gusi, Zuzi i Sary dużo dużo zdrówka, uśmiechu i żeby rodzice mieli dla Was zawsze duuuużo czasu :) Buziaki od Krzysia z mamusią i tatusiem :-*
FK
2007-08-25
23:09:37
Email
I jeszcze się pochwalimy na koniec - Krzyś wstał dzisiaj na nóżki opierając się o tatusia :) Chyba zaczynamy nadrabiać zaległości :) Jeszcze raz ściskamy Was gorąco!
agafa
2007-08-26
21:20:55
Email
FK gratulujemy Krzysiowi świetnego sukcesu ;) no teraz to już z górki ;) i baaaardzoooo DZIĘKUJEMY za życzenia ;))) a u nas Gusia powolutku "nabiera" równowagi w samodzielnym staniu. Tylko coś kiedy wuczuję, że jej nie trzymamy od razu siada...ostrożna jest aż do przesady ;)...a taka byłam słodka dziś rano :) dziewcyny czy widac tego jeżyka na głowie...włoski zaczynają rosnąc, hihihi

eva
2007-08-27
07:48:35
Email
Aniu wszystkiego najlepszego, sto lat sto lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
eva
2007-08-27
07:50:31
Email
Hmmmm FK życzymy zatem udanego urlopu, mam nadzieję, ze pogoda Wam dopisze, tymczasem gratulacje dla Krzysia i powodzenia w próbach chodzenia - Olek nauczył się chodzić samodzielnie nad morzem, może i Krzyś....
eva
2007-08-27
07:51:42
Email
Agafa pewnie, że widać tego jeżyka u Jagódki! Pisałam już w albumiku, że te zdjęcie jest rewelacyjne, bardzo mi się podoba, Olkowi także...
eva
2007-08-27
07:52:30
Email
No i oczywiście dla Gusi również gratulacje i trzymamy kciuki w zakresie nauki chodzenia.
eva
2007-08-27
07:59:20
Email
A my na weekend wyjechaliśmy do prababci Olka na wieś. Było świetnie, Olek szalał na całego, Mój brudasek biegał całymi godzinami na podwórku - torturował małe kotki, siedział na drzewie, ganiał kaczki, wąchał kwiatki, wchodził do kurnika, widział świnki, krówki, króliki. Jednym słowem był zachwycony, ja też jestem bardzo zadowolona, bo Olek ma bardzo dużo energii, którą tam z pożytkiem mógł wykorzystać. Wołał aa, a że zapomnieliśmy nocnika, to posadziłam go na normalną toaletę, byłam zdziwiona, jak zobaczyłam "kompleksowe" wyposażenie sedesu przez Olka, chyba kupimy mu taką deskę specjalną dla dzieci. pozdrawiamy
eva
2007-08-27
07:59:54
Email
A jak macie ochotę zobaczyć zdjęcia z tej szalonej wyprawy, to zapraszam do naszego albumu
agafa
2007-08-27
10:51:35
Email
oj widziałysmy, Eva widziały...świetna sprawa taki wypad;) penie się powtarzam, ale Olek to juz naprawdę na tych zdjęciach dwulatek ;))) i widać, że ma energii sporo, no w końcu facet, hihi;) u nas też nocnik ma juz byc obowiązkowo, kiedy czas na te sprawy Gusia krzyczy: y-e!!!i patrzy na łazienke pokazując rączką,ze trzeba tam sie udać, przy tym jest taka przejęta ;) że mam ja ochotę poprzytulać, ale w takich momentach nie można ;)
agafa
2007-08-27
10:59:47
Email
a ja od przyszłego poniedziałku do roboty, łaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!tak mi szkoda, ze bedę musiała zostawiać Gusię, będę bardzo tęsknic:((( ale pociesza mnie myśl, że zostaję babcią, która już nie raz sprawdziła się i Gusia ją uwielbia, więc będzie dobrze! w sobotę kiedy uczcimy Gusi roczek ( niestety sami, imprezkę musieliśmy przełożyć na 16. 09 :() a kiedy Gusia pójdzie spać, robimy romantyczna kolacje i świętujemy 29-go sierpnia - dzień w którym postanowiliśmy być razem:))) a także oblejemy (chyba smutki) mój ostatni weekend wakacji...ech...życie płynie a wraz z nim nieuniknione zmiany...buziaki kochane piszcie co u Was!!!pa
eva
2007-08-27
19:54:33
Email
no no kochana widzę że sporo okazji do toastów będziecie mieli - fajnie. Do pracy mówisz wracasz.... mi też było ciężko ja wróciłam do pracy, jak Olek miał 6,5 m-ca. Gusia to już duża pannica i świetnie będzie się bawić z babcią. Napisz jeszcze gdzie pracuje, bo albo się nam nie chwaliłaś, albo nie pamiętam (sorry), pozdrawiamy. PS Olek ma dziś gorączkę, obawiam się, że go przewiało i bolą go uszka, teraz zasnął, nasmarowałam go olejkami, dałam nurofen i nagrzałam uszka, trzymajcie kciuki, żeby obeszło się bez lekarza...
eva
2007-08-28
07:49:55
Email
Niestety Alek całą noc gorączkował, więc idziemy dziś do lekarza, wwwrrr znowu się zaczyna okres zachorowań...
agafa
2007-08-28
11:09:39
Email
oj!!!Eva współczujemy bardzo i trzymamy kciuki żeby Oluś szybciutko wrócił do zdrówka!!!!!!!!! u nas kupki wciąż nieciekawe, i Gusia jakby od wczoraj marudniejsza, ale to z pewnością ząbki. Poza tym wczoraj odwiedziła nas chrzestna Dorotka i było bardzo wesolutko, oczywiście gwóźdź dnia to wyprawa rowerkiem, tylko pogoda była wietrzna ;( mam nadzieję, ze u nas nie odbije sie na zdrówku. Eva a moze u Was to tez ząbki? :) pozdrawiamy i przysyłamy ciepełka moc :))
Strona 58 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum