szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Majowe i czerwcowe niemowlaczki 2007


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 395 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, 272, 273, 274, 275, 276, 277, 278, 279, 280, 281, 282, 283, 284, 285, 286, 287, 288, 289, 290, 291, 292, 293, 294, 295, 296, 297, 298, 299, 300, 301, 302, 303, 304, 305, 306, 307, 308, 309, 310, 311, 312, 313, 314, 315, 316, 317, 318, 319, 320, 321, 322, 323, 324, 325, 326, 327, 328, 329, 330, 331, 332, 333, 334, 335, 336, 337, 338, 339, 340, 341, 342, 343, 344, 345, 346, 347, 348, 349, 350, 351, 352, 353, 354, 355, 356, 357, 358, 359, 360, 361, 362, 363, 364, 365, 366, 367, 368, 369, 370, 371, 372, 373, 374, 375, 376, 377, 378, 379, 380, 381, 382, 383, 384, 385, 386, 387, 388, 389, 390, 391, 392, 393, 394, 395, 396, 397, 398, 399, 400, 401, 402, 403, 404, 405, 406, 407, 408, 409, 410, 411, 412, 413, 414, 415, 416, 417, 418, 419, 420, 421, 422, 423, 424, 425, 426, 427, 428, 429, 430, 431, 432, 433, 434, 435, 436, 437, 438, 439, 440, 441, 442, 443, 444, 445, 446, 447, 448, 449, 450, 451, 452, 453, 454, 455, 456, 457, 458, 459, 460, 461, 462, 463, 464, 465, 466, 467, 468, 469, 470, 471, 472, 473, 474, 475, 476, 477, 478, 479, 480, 481, 482, 483, 484, 485, 486, 487, 488, 489, 490, 491, 492, 493, 494, 495, 496, 497, 498, 499, 500, 501, 502, 503, 504, 505, 506, 507, 508, 509, 510, 511, 512, 513, 514, 515, 516, 517, 518, 519, 520, 521, 522, 523, 524, 525, 526, 527, 528, 529, 530, 531, 532, 533, 534, 535, 536, 537, 538, 539, 540, 541, 542, 543, 544, 545, 546, 547, 548, 549, 550, 551, 552, 553, 554, 555, 556, 557, 558, 559, 560, 561, 562, 563, 564, 565, 566, 567, 568, 569, 570, 571, 572, 573, 574, 575, 576, 577, 578, 579, 580, 581, 582, 583, 584, 585, 586, 587, 588, 589, 590, 591, 592, 593, 594, 595, 596, 597, 598, 599, 600, 601, 602, 603, 604, 605, 606, 607, 608, 609, 610, 611, 612, 613, 614, 615, 616, 617, 618, 619, 620, 621, 622, 623, 624, 625, 626, 627, 628, 629, 630, 631, 632, 633, 634, 635, 636, 637, 638, 639, 640, 641, 642, 643, 644, 645, 646, 647, 648, 649, 650, 651, 652, 653, 654, 655, 656, 657, 658, 659, 660, 661, 662, 663, 664, 665, 666, 667, 668, 669, 670, 671, 672, 673, 674, 675, 676, 677, 678, 679, 680, 681, 682, 683, 684, 685, 686, 687, 688, 689, 690, 691, 692, 693, 694, 695, 696, 697, 698, 699, 700, 701, 702, 703, 704, 705, 706, 707, 708, 709, 710, 711, 712, 713, 714, 715, 716, 717, 718, 719, 720, 721, 722, 723, 724, 725, 726, 727, 728, 729, 730, 731, 732, 733, 734, 735, 736, 737, 738, 739, 740, 741, 742, 743, 744, 745, 746, 747, 748, 749, 750, 751, 752, 753, 754, 755, 756, 757, 758, 759, 760, 761, 762, 763, 764, 765, 766, 767, 768, 769, 770, 771, 772, 773, 774, 775, 776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789, 790, 791, 792, 793, 794, 795, 796, 797, 798, 799, 800, 801, 802, 803, 804, 805, 806, 807, 808, 809, 810, 811, 812, 813, 814, 815, 816, 817, 818, 819, 820, 821, 822, 823, 824, 825, 826, 827, 828, 829, 830, 831, 832, 833, 834, 835, 836, 837, 838, następna
Napisano: Treść:
Monik
2007-05-30
Email
Tak bardzo przyzwyczaiłam się do tematu w dziale ciąża "Termin na maj 2007", że zupełnie zapomniałam o tym,że należy już założyć nowy temat dotyczący niemowlaczków:)) Ponieważ wszystkie majówki już urodziły, proponuję przejść z działu Ciąża właśnie tutaj:)) Nasz majowy temat osiągnął chyba rekord wpisów w dziale ciąża, mam nadzieję,że i tu nie będzie inaczej:)) Chociaż był to majowy temat, odwiedzały Nas również czerwcówki, przy czym jedna bardzo aktywnie:))Nie mogłam więc nie połączyć maja z czerwcem:) Zapraszam majówki,czerwcówki i wszyskie inne mamy, które mogą coś doradzić i pomóc!!!Pozdrawiam
Monik
2008-01-17
19:48:03
Email
Te koraliki to jednak inny odcień niż ta torebka. MNawinko zgodze się,żtorebka wiele mówi o właścicielce. Mamy na to dowód powyżej. Ty wybrałąś czarną- widać jużod dawna,że jesteś skryta w sobie, dopiero teraz pokazałaś : nam fotę, choć nie wiem czego się obawiałaś:) Ciekawa oczywiście nie mogła mieć innej torebki jak czerwoną-taka najbardziej do niej pasuje. Ja wybrałam tez odważną i jestem odważna,ale nie tak bardzo jak Ciekawa,dlatego stare złoto:)Jestem mimo wszystko bardzo delikatna i bardzo łatwo zrobić mi przykrość. Wszystkim bardzo się przejmuję, i mam średnią samoocenę.
Monik
2008-01-17
19:48:43
Email
a może jednak ten kolor podobny jest:)heh
Monik
2008-01-17
19:49:53
Email
czerwonej torebki nigdy nie miałam...
Monik
2008-01-17
19:50:47
Email
a najwięcej torebek mam w kratę, brązowych,beżowych i czarnych.
Monik
2008-01-17
19:51:14
Email
a i jeszcze białą widzę:)
supermum
2008-01-17
19:53:09
Email
heh to polecam Ci Monik czerwona torebke w ramach autoterapii :))) coś w tym jest.
ciekawa
2008-01-17
19:55:08
Email
Zielona torebeczka bardziej sportowa dla kogos kto jest bardzo młody raczej dla 21-latki wsam raz-mnie sie podoba choc do mnie nie pasuje- w zielonym wygladam fatalnie-wyskakują mi cienie pod oczami. Malwinko mleko jest najlepiej zbilansowane wiec na twoim miejscu dała bym jej na drugie śniadanie cyca i na kolacje cyca. ja karmie przdc wyjsciem z domu potem dotaje butle nan2R , zupke(ostatnio z zacierkami na gesto i fruktowato), potem mus owocowy mamusinej roboty i jak zgłodnieje to kaszke od 15 juz tylko cyc choc zacznę jej podawac na noc kasze tak koło22-23 bo od tej trzydniówki ciągle sie budzi.
ciekawa
2008-01-17
19:57:08
Email
Ja uwielbiam czerwony choc mało go mam:( uwielbiam buty(bardziej jak torebki) i jeszcze nie dorobiłam sie czerwonych:( Mam bardzo wymagającą stope i nosze malusie obcasiki-pewnie dlatego mam problemy z kupieniem pantofli. Ale... pies zeżarł mi półbuty wiec będę zmuszona kupić sobie coś nowego:)
Malwina
2008-01-17
20:07:50
Email
Jesli chodzi o buty to zamieszczam stronki. Tez musze kupic jakies na wiosne.http://deezee.pl http://www.butsklep.pl/go/_category/?idc=%222_10%22&sess_id=10694e38e7207120ef7e1877e836c764
ciekawa
2008-01-17
20:11:57
Email
kurcze piękne buty ale ja muszę zmierzyć.
Malwina
2008-01-17
20:55:12
Email
Jeszcze nie kupowalam butow przez neta. Ale tez niektore mi sie podobaja.
Monik
2008-01-17
21:23:14
Email
Ja bym butów przez neta nie kupiła, muszę przymierzyć. Tym bardziej,że jedne buty noszę rozmiar 39,jedne 40.
Monik
2008-01-17
21:33:54
Email
jak tu się wyrwać... hmmm Photobucket
Malwina
2008-01-17
21:35:12
Email
Ale kawaler, odstawiony ze hoho
agnieszka_z
2008-01-17
21:43:51
Email
Wow widze ze sie typowo babski watek zrobil :) dziewczyny ja to jestem zalamana... kilogramy zgubilam ekspresowo (moze az za ekspresowo...), waze tyle co przed ciaza czyli jakies 45 kg, w ciuchy wchodze stare, biust mi wrocil do dawnego rozmiaru, ale to nieszczesne cialo... a szczegolnie brzuch i biust... niby nic mi nie wystaje i nie mam oponki ale skora wokol pepka taka nijaka, rozciagnieta, jakby jej za duzo bylo... cycki to samo... ratunku :( mialm jechac z mezem na jakas plaze, ale nie ma mowy z takim brzuchem... a co do torebek- uwielbiam :) no i Ciekawa buty sobie kupiłam czerwone kozaczki z zamszu :) tyle ze na niebotycznych obcasach... ale ze mnie sie smieja ze na szpilkach to ja sie uodzilam :p no i zeby niebylo, bo to w koncu watek dzieciecy- bylismy sie szczepic- moje malenstwa waza 6800 i 7900- przy waszych slodziakach to chyba jak piorka :)
agnieszka_z
2008-01-17
21:45:35
Email
Przpraszam ze takie zale tu wylewam, ale moj maz jako facet nie rozumie takich babskich spraw
Joanna26
2008-01-17
21:48:56
Email
Dziewczyny z Gliwic, bylyscie ostatnio w Katowicach? Nie ma juz cukierni Silesia??????!??!!!!??
ciekawa
2008-01-17
21:56:47
Email
Jejka a gdzie ta cukiernia/ ja w Katowicach zawsze jak jestem u okulisty zaliczam na przeciw dworca mały bar z roladami śląskimi-kurna ale mi slinka pociekła:( Agnieszko ja tez mam za dożo skóry:(Na to rewelacyjnie działa guam-jak tylko dostane wypłatę to sobie kupuje-serio mówię z doświadczenia.
agnieszka_z
2008-01-17
21:59:50
Email
Ja sie niby smaruje jakimis cudami kosmetyki ale poprawa jest niewielka. Mam dobra znajoma kosmetyczke ale nawet ona nie za bardzo wie co poradzic, sa takie super zabiegi, ktore dzialja super ale cena jest kosmiczna... a na 10 zabiegow po kilkaset zlotych mnie nie stac... zapytam sie jej o ten guam skoro taki dobry.
supermum
2008-01-17
22:02:26
Email
JOANNO ostatnio bywam glownie w kuchni, pokoju ewentulanie idziemy na spacer po okolicy :P, MONIK ale przystojniaczek :) gdybym była młodsza nieco hihihi :)))
noemi
2008-01-17
22:10:53
Email
co do torebek i kolorów mam nieco odmienne zdanie. wcale nie uważam, że wyrażają charakter człowieka, ale raczej dzięki nim kobieta pokazuje jak chce się czuć. przynajmniej tak jest u mnie. pokazuje kiedy potrzebuje samotności i kiedy chce się bawić etc. ja zimą postawiłam na szarości głownie i grafity. no ale pozazdrościłam Ciekawej i kupiłam sobie czerwony żakieto-płaszczyk? nie wiem jak to nazwac. w kazdym razie czuję się w nim jak gwiazda;) co do biżuterii, uwielbiam. zaraziła mnie teściowa:) ostatnio kolczyki szczególnie cieszą się moim względem. KOCHAM KOLCZYKI:) ot, i pusta baba ze mnei wyszła:)
Malwina
2008-01-17
22:17:00
Email
Ja nie znam Katowic i pojecia nie mam o cukierni. Noemi, cos w tym jest co napisalas. Jak zabieram czerwona torebka i maluje paznokcie na czerwono to nie radze mnie wkurzac. Mam wtedy tyle pewnosci siebie ze hoho. Ale jakos rzadko mi sie to zdarza.
supermum
2008-01-17
22:29:04
Email
Dziewczyny zwróciłyście uwagę że MALWINA zna bardzo ciekawe stronki www :)
monia_ireland
2008-01-17
22:43:35
Email
Monik Robi na tym zdjęciu jest zupełnie podobny do tatusia!!!
Malwina
2008-01-17
23:07:53
Email
Supermum, bo ja non stop czegos szukam. A to diety, a to pudru, a to ciuchow jakis. No i tak jakos dodaje do ulubionych. Tylko szkoda ze od czytania sie nie chudnie.
supermum
2008-01-17
23:14:09
Email
mmma może z tego Twojego czytania ja schudne...? :) wydrukowałam sobie te callaneticsowe wygibaski i zaczynamy :)
Malwina
2008-01-18
09:54:02
Email
Supermum jak tam po cwiczeniach? Js odpuszczam sobie te na nogi bo cos w kolanie mi strzela i troche boli.
noemi
2008-01-18
10:30:06
Email
dziewczyny, napiszcie proszę czy macie śpiworki. mialam jechac do sklepu, ale w końcu nie wiem czy kupić
Monik
2008-01-18
10:44:12
Email
Monia Rob faktycznie robi się podobny do tatusia:) Noemi ja śpiworka nie mam, bo mam w wózku takie zapięcie, podobne były w gondoli, ono przykrywa cale nóżki. Ponadto używam kocyka,ale tylko w chłodniejsze dni.
Malwina
2008-01-18
10:51:45
Email
Ja tez uzywam kocyka i tej przykrywki na nozki
monia_ireland
2008-01-18
11:15:37
Email
Noemi ja nie kupowalam śpiworka bo wyjezdzamy niebawem a w Irlandii nie ma mrozów ani zimy-jakbysmy zostawali w Polsce to napewno bym kupiła bo jest praktyczniejszy porpostu.
supermum
2008-01-18
11:35:02
Email
my tez nie mamy spiworka. mam cos takiego jak ma MONIK i tez mamy grubszy kocyk i jest ok. a cwiczenia na razie teoretycznie przerobione...:D
MatkaPolka
2008-01-18
12:12:55
Email
Ale sie jakos babsko zrobilo :) Fajnie, bo nie jestesmy tylko mamusiami i czasami trzeba zajac sie czyms tylko dla siebie. Supermum i Monik- macie przystojnych kawalerow ;-) Sama radosc! Noemi, ja mam spiworek, byl w zestawie, ale jakis cienki, na teraz ok, ale w mrozy tak czy siak koc byl w uzyciu. No i nie widzialam starszych dzieci w spiworkach, wydaje mi sie, ze jak juz chodza, to lepiej ubrac porzadnie i ewentualnie kocyk na to. W przyszlym roku nasze pociechy beda juz dreptac z nami na spacerze. Jak potem w brudnych bucikach pakowac do spiworka? Wydaje mi sie, ze za rok nie bedzie juz potrzebny, to po co kupowac na miesiac zimy? Takie moje zdanie.
Malwina
2008-01-18
14:01:14
Email
Ale pogoda. Poszla bym z Natalka na spacer ale wygalda jakby mialo zaraz padac.
supermum
2008-01-18
14:11:33
Email
padać? a u nas ( pare kilometrow w bok) sloneczko ze heeej. a bogus spi my juz po spacerze i po zakupach, dzis mąż wraca !!!! jupiiiiiii!!!!
Malwina
2008-01-18
14:21:18
Email
No jakos tak widze ze za oknem szaro, ale w drugim pokoju jest sloneczko. chyba zaraz pojdziemy do Tesco
Monik
2008-01-18
15:35:10
Email
A to zębole ROberta:)) Photobucket
Monik
2008-01-18
15:36:06
Email
Photobucket
ciekawa
2008-01-18
15:46:32
Email
he he a ja myślałam ze to jakaś tropikalna rybka:) Kurcze miałyśmy sie wypuścić na zakupy ale u nas siompi:( cały dzień przeleżałyśmy na podłodze na kocach-leniwy dzien:( Chciałam jakś kamizelkę bardziej elegancką aby tuszować rozpinające sie bluzki-nawet na rozmowe kwalifikacyjną by sie przydała. Przypadkiem w szafie znalazłam sweterek z h&m-ciążowy będę go nosić bo ładnie sie układa-jak tunika. z przyjemnością przymierzyłam też rybaczki kupione w lato-he he rozmiar44-ale spadły mi przez biodra:):):) A to ci niespodzianka:) Nastek morduje worek po rolkach papieru jeja jaki krzyk-nie idzie go połknąć;)
supermum
2008-01-18
15:59:18
Email
oooo toż to prawdziwa pirania a nie egzotyczna mala rybka :)) piekne kły :) my wciaz czekamy bo cos sie swieci ale wyjsc jeszcze nie chce...
Monik
2008-01-18
16:17:58
Email
a tak Rob wstaje:)
Malwina
2008-01-18
16:18:29
Email
No piekne zebolki. Jednak bylysmy na godzinke na spacerku. Torebka przyszla i jestem bardzo zadowolona. Tymbardziej ze przy duzej dorebce wydaje sie drobniejsza. Jupi. Tylko dlaczego ta durna poczta nie nosi paczek tylko zostawia awizo jak ja w domu caly dzien siedze. Malo tego, ja mieszkam nad poczta. Chyba jakas skarge nasmaruje.
ciekawa
2008-01-18
16:54:52
Email
Malwinko zależy czy wysłano jako paczkę czy list-bo jeśli paczkę to maja obowiązek wozić i dostarczyć nawet popołudniu jeżdżą. Ale jeśli jako list to skoro format nie odpowiada skrzynkom ani torbie listonosza to nie biorą ze sobą.
ciekawa
2008-01-18
16:56:06
Email
http://www.allegro.pl/item296299333__vila_nowa_elegancka_kamizelka_rozm_l.html kupiłam coś takiego-ciekawe czy będzie dobre-bardzo lubię ciuchy Vila
Malwina
2008-01-18
17:04:10
Email
No Robercik super, super, super. Eh, kiedy Natalka tak bedzie.
noemi
2008-01-18
18:24:01
Email
RObercik fajowy:) moja Lenulka jeszcze tak nie umie. dzisiaj wyszłam na chwilę z pokoju, wracam, a ona leży pod winylami:) miłość do winyli ma po tatusiu:) wiecie, co do babskich spraw, nie czujecie się inqczej jako kobiety odkąd macie dzieci? nie zmieniłyście się? bo ja bardzo. częściej maluję paznokcie na czerwono jak wychodzę wieczorami, paznokcie u stóp mam zawsze pomalowane. w ogóle jakoś inaczej jest wszystko. co nie zmienia faktu, że chciałabym się wyspać;)
noemi
2008-01-18
18:24:53
Email
ile mięska dajecie do zupki? no i macie pomysły na jakieś obiadki dla dzieci? mam wrazenie, że menu Leny jest bardzo ubogie
ciekawa
2008-01-18
19:18:46
Email
Na mały garnek z którego wychodzi mi 4-5 słoiczków małych zupki daje taki kawałek jak pół pięści-mojej. Po zmiksowaniu czy przetarciu czuć dobrze mięsko więc chyba starczy. Ja robie jej zupki z tego co mam-ziemniaczek , marchewka, dynia,buraczek i musy owocowe, jabłko, dynia, banan, ostatnio dodawałam mandarynkę.
Malwina
2008-01-18
20:08:16
Email
Ciekawa a jajecznice jak robisz? Na parze?
ciekawa
2008-01-18
20:18:42
Email
Wiesz co Nasti podjada naszą jajecznice bo w sumie to ona inne rzeczy jak pierś je tylko u niani.Zjada ok 2 łyżek. Jak gotuje jajka to jej zawsze dam-nie robie specjalnie posiłku. szkoda mi podać jajko a nie dać cyca.
Malwina
2008-01-18
21:28:31
Email
Supermum pewnie z mezem sie wita, ze jej nie ma na forum :)
supermum
2008-01-18
21:33:38
Email
czekam :) lada moment będzie ....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jupiiijajeeejjj :))) trzymajcie sie babeczki bo teraz mnie troszke nie bedzie :)
monia_ireland
2008-01-18
22:10:40
Email
supermumciu-milych i goracych powitan:) Monik Robercik zachwycajacy-Nikos len wola zeby go podniesc na stojaka-sam nie ma mowy-zreszta kiedy on ostatnio w lozeczku byl????:) Co do mieska to Niki nie znosi miesa w zupie-pluje nia. Ale za to ziemniaczki z posiekanym mieskiem(blendera juz dlugi nie uzywam)i lekkim sosikiem pochlania w sekundy:)
mkkrycha27
2008-01-18
22:47:41
Email
hej mamusie. mamy juz 2 zabki, wyszly w tamtym tygodniu, na dziaselkach nie bylo nic wczesniej widac, tylko Fifi byl bardziej marudny, mial biegunke, malo w dzien spal. Filip czuje sie ogolnie troche lepiej, sa to male zmiany na lepsze, ale dla mnie zauwazalne, np.dzis mial cieplutkie raczki i stopki, a zazwyczaj mial bardzo zimne. Bardzo mnie te zmiany ciesza. Filip jeszcze nie raczkuje, ale to kwestia tygodni, moze dni, bo przemieszcza sie juz sprawnie odpychajac sie kolanami, otwiera szuflady, musimy pomyslec o blokadach. Przesylam gorace pozdrowienia z deszczowej Irlandii, buziaki dla wszystkich maluszkow.
Malwina
2008-01-18
23:01:22
Email
Pozdrowienia dla Filipka i Mamusi. Ciesze sie ze z malym lepiej.
Malwina
2008-01-19
13:22:03
Email
Uuuu, ale cisza. Dzis siedzialam sobie bokiem na krzesle i trzymalam Natalke na kolanach. A ta bestia zlapala sie oparcia i wstala. Od razu zarzadzilam obnizenie lozeczka. Moze to bylo jednorazowe ale lepiej dmuchac na zimne.
Malwina
2008-01-19
14:32:00
Email
Zastanawiacie sie nad zmaina fotelika? fotelik.info
monia_ireland
2008-01-19
15:50:16
Email
no wlasnie ogladalam wczoraj "Dzien dobry tvn"i tam bylo o fotelikach ze od ok 8-mca nalezy zmienic wiec czas na nas:) mY kupimy nowy zaraz po przylocie do Irlandii-czyli za jakies 1.5 tyg. Chcemy zainwestowac w niego zeby byljak najbardziej bezpieczny. Ten fotelik zktorego wlasnie Niki wyrasta posiada bardzo dobra opinie i o bardzo dobrej opini chcemy teraz kupic-bezpieczenstwo nade wszystko:) Czesc MONIKA!!!ucalowania dla Filipka!!!! superze juz coraz lepiej!!! a my z mezusiemdzis "idziemy po bandzie":) znajomi organizuja nam w pubie pozegnalna imprezke:) co do wesele na ktore idzemy za tydzien to kupilismy narzute na łóżko i zestaw mlynkow takich na baterie-mamy je w domu i sa super:)
noemi
2008-01-19
16:34:48
Email
Monia, o ile się nei mylę mamy takie same foteliki? maxi cosi cabrio? Nikoś już wyrósł?? Lenka jeszcze nie. te foteliki są chyba do 13 kg. oczywiście jesli się dziecko nei mieści, tzreba zmienić, ale póki pasuje - nie widzę takiej potrzeby. ale tu dziś pusto. u nas paskudnie na dworze, siedzimy w domku. nic tylko spać
Monik
2008-01-19
16:57:51
Email
Cisza niesamowita. Czy to majowo-czerwcowy temat?:)) Monia o jakim zestawie młynków piszesz? Daj jakiś link do czegoś takiego. Miłej zabawy na imprezce życzę. Fotelik tez będziemy zmieniać,ale z miesiąc jeszcze poczekamy. Zupełnie nie wiem jaki kupić.
monia_ireland
2008-01-19
17:28:18
Email
tak noemi-ten sam. Nikos sie nie miesci na wielkosc-nozki musimiec zgiete bo mu wystaja sporo i glowka tez.Jest dlugi-rajstopki nosi 81-86.A wazy napewno pond 10. Monik jutro wkleje fotke mlynkow
noemi
2008-01-19
17:52:42
Email
oj, faktycznie dziewczynki są drobniejsze:) zmieniacie na maxicosi czy macie już jakieś inne typy?
Malwina
2008-01-19
19:44:13
Email
Natalka sie jeszcze miescie do fotelika, ale pojecia nie mam ile wazy, napewno nie wiecej niz Nikos, wiec mam jeszcze czas.
Malwina
2008-01-19
19:46:05
Email
Jesli chodzi o fotelik to Natala tez jest na tak.

ciekawa
2008-01-19
21:24:49
Email
Kurcze jeśli chodzi o fotelik to u nas też nóżki już są zgięte-gdyby można było montować fotelik przodem do kierunku jady to by jeszcze posłużył bo główka jak najbardziej ma wygodnie-tylko te nóżki. Tez niedługo będzie trzeba coś kupić. Ale mnie mąż dziś wpienił oooojojoj!!!! pojechaliśmy z jego dwiema siostrami do centrum handlowego. Mąż poszedł w swoja stronę-obszedł co tam chciał a potem stanął w gigantycznej kolejce po losy totolotka. ja z nimi dwiema kulturalnie po wszystkich sklepach zasuwałam żeby mogły pomierzyć, popatrzeć. sklepy oczywiscie z asortymentem jak dla 15-latek i do tego rozmiary 34-46!!!!Kiedy już kupiły co chciały i zjawił sie mój ślubny to zarządzili powrót do domu bo on sie biedny spocił a one już w sumie nic ciekawego nie widzą. No szlak mnie trafił bo chwiałam iść do eleganckich sklepów!!! zaszłam do jednego i nawet na wyprzedaży bym sobie co nieco mogła wybrać ale jak przez witrynę widzę 3 osoby tupiące ze zniecierpliwieniem to mnie już wszelkie chęci opuściły:( smutno mi wiecie;( dla mnie zakupy to katorga bo nawet jak ważę swoje 60 kilo to wiecznie mi coś sie nie mieści-jak nie cycki to tyłek a tu k... taki zonk.
zuczekm59
2008-01-19
21:55:32
Email
Ale mam tu zaległości! Dziś imieniny mojego mężusia, zwalili mi się goście, myślałam, ze wpadną na kawkę, ciacho i sałateczkę, a tu już piąta godzina leci. Siedzę u małej w pokoju bo co chwilę mi ją wybudzają, jak tylko wyjdą to sobie z mężem poważnie porozmawiam! Nawet teściowa nie rozumie, że trzeba być ciszej bo dziecko śpi!
Malwina
2008-01-19
22:16:02
Email
No Ciekawa nie dziwie Ci sie, tez bym sie wkurzyla.
zuczekm59
2008-01-19
23:39:35
Email
Goście właśnie wyszli:)
ciekawa
2008-01-20
08:05:45
Email
No brawo ile "taktu" matko gdzie sie podziewa ludzka kultura!!!
MatkaPolka
2008-01-20
13:56:34
Email
Oj, szkoda, ze sie czasem ludzie nie potrafia wczuc w sytuacje. I to tesciowa - tez jest przeciez matka. Ciekawa, moze powinnas z mezem porozmawiac, moze Ci jakies zadoscuczynienie zaproponuje, np. zostanie z Nastka, a ty sie w spokoju wybierzesz na porzadne zakupy tylko dla siebie? Ja z kolei sie w koncu rozlozylam zupelnie, po ponad 40stopniach goraczki skapitulowalam i dostalam kolejne antybiotyki. No i zakaz karmienia, zrobily mi sie guzy bo odciaganie nie jest tak skuteczne. Ech, mam tylko nadzieje, ze bede wkrotce znow fit. Jesli chodzi o foteliki, to podobno Kiddy sa bardzo dobre, lepsze od MaxiCosi w tej klasie wagowej.
Malwina
2008-01-20
14:25:50
Email
Nas kolezanka zaprosila do siebie na 18:40 (dobrze ze nie na 18:42). Powiedzialam jej ze to za pozno bo o 19:00 Natalka juz spi. To sie kolezanka nie odzywa. Obrazona czy cos. Ciekawa a pomysla MatkiPolki calkiem niezly. Zuczku wspolczuje.
zuczekm59
2008-01-20
17:05:59
Email
Dziewczyny Blanka ma gorączkę, o 14 miała 37,6C a teraz ma 38,2C i zrobiła mi już 3 luźne kupki (zawsze robi jedną). Myślicie, ze to ząbki? Czy już podać czopek, bo wszędzie piszą, że czekać do 38,5C bo organizm powinien sam walczyć? To nasza pierwsza gorączka
ciekawa
2008-01-20
19:55:27
Email
MatkoPloko to nie ciekawie kurcze-na góry radze gorącą pieluchę kłasc i dopiero zciagać-lepiej leci-żebyś twu twu i czegoś z piersiami nie dostała. Mąż przyznał racje ze zachował sie niezbyt dobrze-dosłało mu sie jeszcze za kilka innych przypadków. W sumie to narazie musze poczekać na spływ gotówki potem może sie wybiorę-nie chce też kompletować ubrań w większym rozmiarze skoro wracam do figury powoli. Była kilka fajnych rzeczy ale kurcze kupować zaciasne to tez ryzyko. Myślałam raczej o jakiejś elastycznej bluzeczce. żuczku czekaj do 38. ja zbijałam od tej wysokosci bo nasti sie lała przez ręce-nie czekałam do 38,5 ale sama oceń sutyacje. lece bo skarb woła
Monik
2008-01-20
20:59:04
Email
Oj ja też chora:( MatkoP a czemu nie możesz karmić? Ja nawet kiedy miałam wysoką temperaturę przy zapaleniu piersi mogłam karmić, lekarz wręcz to zalecał. Ciekawa co do zakupów-mój mąż tylko wchodzi do Centrum Handlowego i od razu jest głodny i zmęczony! Zuczku dla Blaneczki dużo zdrówka!!
monia_ireland
2008-01-20
21:28:18
Email
OJ biedactwa-nie chorujcie tak!!! nas puki co (twu twu twu) choroby obchodza bokiem:) co do zakupow z męzami to hmm...moj jest zupenie inny-KOCKA zakupy i centra handlowe!!! on by lazil i lazil po kazdym butiku-damskie owszem malo go interesuja ale jak cos chce kupic to jest idealnym doradcą:) to ja zawsze jestem zmeczoa i glodna bo on ma niesozyta energie do biegania tam i spowrotem i nie kupi nic puki nie zaliczy kazdego butiku-po takim maratonie ja zawsze padam na ryjek:)
dodinga6
2008-01-20
22:39:03
Email
do zuczek: witam jestem mamą maluszka z czerwca ale 2006r,jeżeli moge doradzić to przy temperaturze i lużnych kupkach jednocześnie (biegunce) do zbijania temperatury nie powinno podawać sie czopków, gdyz one jeszcze dodatkowo rozlużniają stolec.Lepiej podac coś w syropku. To zdanie naszego pediatry. Pozdrawiam
Malwina
2008-01-20
22:56:28
Email
Dziewczyny wracajcie do zdrowka. U mnie chory jest tylko pies. Dzis nie mogla wstac na tylne lapy. Chodzila z trudem. Ale mi smutno jak jej cos dolega. Nawet na snadanko nie chciala przyjsc. Dostala dwa zastrzyki, a jutro na kontrole i moze trzeba bedzie zrobic zdjecie rentgenowskie. Ale wiedzialam ze cos sie wydarzy, bo jak szykuje sie nam dodatkowa kasa to zawsze jest cos nieoczekiwanego na co trzeba ja wydac. A jutro jedziemy do babc i dziadkow. A i jeszcze pytanko do mam dzieci raczkujacych i chodzacych. Jak wy sobie z nimi dajecie rade. Bo Natala dzis zaczela klekac w wannie podczas kompania dobrze ze bym maz to uratowal sytuacje. A rano o 5 mala zaczela wyprawiac takie cuda w lozku ze myslalam ze pekne ze smiechu.
zuczekm59
2008-01-21
00:50:05
Email
Dzięki za rady i ciepłe słówka:) Chyba już OK, tempeatura sam spadła a i kupki się zatrzymały. Zobaczymy co będzie jutro? A ja nie mogę zasnąć!!!
MatkaPolka
2008-01-21
10:54:18
Email
Monik, przy ponad 38,5 stopnia goraczki u matki nie wolno karmic piersia, jest to zdanie czterech roznych lekarzy w tym pediatry. Ja mialam prawie 41, wiec tak czy siak. Teraz jestem na mocnych antybiotykach i jest od razu lepiej,w koncu. Zuczku, obejrzyj porzadnie dziaselka, czy sie tam cos nie wyklulo w ostatnich dniach :) Moniu_i, czy mozna wypozyczyc Twojego meza na runde po sklepach? Hehe, zazdroszcze! Moj mezus ostatnio tez jednak mi doradzal, ale to troche z musu, bo mu powiedzialam, ze jak nie doradzi to bede sie godzine zastanawiac a on biedny chcial do dooooomuuuu....
MatkaPolka
2008-01-21
10:58:24
Email
Przylaczam sie tez do pytania Malwiny, jak wy sobie dajecie rade, mamy raczkujacych pociech. I jeszcze pytanie - macie osobny pokoj dla dziecka? My niestety nie, i pokoj dzienny wyglada jak pobojowisko zabawek, nie nadazam ze sprzataniem i wkladaniem Mai z powrotem na mate. Zastanawiam sie co na to poradzic. Macie jakies sprawdzone pomysly?
ciekawa
2008-01-21
12:19:50
Email
Kużwa a ja znowu z sekretariacie:( mam dosćchyba sie zwolnie w piz... du Z tą goraczka to pewnie chodzi o ryzyko odwodnienia bo karmiąc zwieksza sie produkcje a tak choc troche mniej sie wyprodukuje.
zuczekm59
2008-01-21
12:57:12
Email
MatkoPolko Blanka ma swój pokoik ale większość zabawek w ciągu dnia jest w pokoju dziennym. Jakoś łatwiej jest mi ją mieć tu na oku:) Masz rację robi się pobojowisko:) Chcę kupić większy zamykany kosz z trawy morskiej lub z czegoś podobnego wtedy będę mogła część zabawek trzymać w pokoju dziennym w ładzie i porządku bo co wieczorne wynoszenie ich by znów rano je tu przywlec nie ma sensu.
Malwina
2008-01-21
13:39:42
Email
Ciekawa a bylas w koncu na tych rozmowach o prace? Jak tak to napisz jakie wrazenia.
noemi
2008-01-21
13:51:21
Email
dziewczyny, kiedy jest dzien babci i dzień dziadka????
zuczekm59
2008-01-21
14:27:30
Email
Noemi dzisiaj i jutro
Sylwetkar
2008-01-21
16:26:41
Email
witamy wszystkie ciocie musimy zaraz nadrobic zaleglosci w czytaniu o ile mi niunia pozwoli bo juz skacze mi na kolanach ostatnio straszna przylepcia sie zrobila nawet na 5 min nie zostanie gdzie tam 5min nawet 5 sekund sama nie zostanie zaraz wyje to niejest placz to wielki lament bo Zuzia stracila mame z oczu chwilemi ma napady strasznego placzu jakby ja cos bolalo nie usiadzie nie polozy sie wygina sie tylko mam ja na stojaco jaj do odbicia i naj;epiej zeby chodzic teraz tez nie usiedzi drepta i drepta pozatym ciezkie dni mialam niechcialam wam truc glowy dostalam okres taki ze hej ledwo chodze a niunie energia rozpiera i powtarza w kolko patrzac tymi lobuzerskimi oczkami mama mama
ciekawa
2008-01-21
19:07:49
Email
Biedna Sylwetkar-trzymaj sie kobitko ja też nie trułam ale od czasu jak coś złapałam-"dowcipnego" to nadal sie to ciągnie i chyba juz 2 miesiace-zaczyna mnie to martwic bo żadne leki nie pomagają-boje sie ze to jakis paciorkowiec albo inna cholera. człowiek osłabiony po ciąży to sie każde gówno czepia:( Co do pracy to nadal czekam na wstępną selekecje-ciągle nic nie ma na stronie netowej. W tym Departamencie często tak sie to ciągnie-nie wiem czemu. w każdy razie składam na kolejne stanowiska i zaczynam interesować sie bankami. Kolega tez po prawie bez doświadczenia znalazł prace w banku-musze z nim pogadac bo zawsze sadziłam ze to nie miejsce dla parawnika. hmmm..
monia_ireland
2008-01-21
21:15:04
Email
ja tez dostalam wczoraj okres...nicmnie nie boli kompetnie ale czuje sie do d..y psychicznie. Pozatymhektolitry ze mnie wychodza....brrrrr dobrze ze u mnie trwa to tylko 3 dni. Dzis od rana w rozjazdach. Najpierw pojechalimsy do Marcina jednej babci, pozniej do drugiej a na koncu zaliczylismy nasze mamy-babcie Nikosia. Wszedzie byly kwiaty a dla nas w zamian pyszne slodkosci-az mi niedobrze:) caly dzien tylko ciasta torciki ciasteczka-obiadu nie jedlismy bo nie bylo miejsca w zoladkach. Meza babcie wspominaja do dzis ubiegly dzien babci-bylismy w irlandii i wyslaismy im kwiaty poczta kwiatowa-byly poprostu zachwycone i dziekuja nam za te niespodzianke do dzis....miło nam sie robi nie ukrywam:)ehhh smece-spadam pod prysznic.
monia_ireland
2008-01-21
21:56:40
Email
aha MOnik-obiecane mlsynki(to nie sa dokladnie takie ale mniej wiecej w takim stylu) http://www.allegro.pl/item296056996_zestaw_elektrycznych_mlynkow_do_soli_i_pieprzu_fv.html#photo
mkkrycha27
2008-01-21
22:07:54
Email
Ciekawa, jesli moge cos doradzic na "dowcipne" problemy typu pieczenie, uplawy itp., to kup w aptece sok z aloesu, rozciencz go z woda w stosunku 1:1 (np.1/2l wody+1/2l soku), zaaplikuj sobie suchego tampona I strzykawka nasacz go tym rozcienczonym sokiem. Moze to smiesznie brzmi, ale to powinno pomoc. My juz miesiac temu wymienilismy fotelik na BRITAX-a, jestem zadowolona. Filip ma swoj pokoj, ale jego zabawki sa w kazdym pokoju I kuchni, nie przeszkadza mi to, uprzatam je tylko w salonie. Monia, Ty do Irl, a my za tydzien do Polski lecimy na 3 tyg.
asiula23
2008-01-22
00:17:50
Email
Oj,mam zaległości tu w czytaniu:(ale cóż,dziś tylko tak po łepkach..bo jestem już zmeczona.Monik jestem pod wrażeniem...Robuś jest starszy o 3 tyg.od Kubusia,a już tak pięknie wstaje!My też mamy obniżone łóżeczko całkowicie na dól,ale Kubik jeszcze się nie kwapi do wstawania,ani raczkowania.Póki co robi postępy...ma coraz większy zasób słów:)Wczoraj ładne ba ba,a dziś tata i ... MAMA:))))Zrobił dziś także kosi-kosi po baaaardzo długiej przerwie:)))Zrobilam dziś dwie laurki dla dziadków z Kubusia zdjęciem na pierwszej stronie,a w srodeczku "pieczątki"jego rączek i stópek:)fajne:)Dziadkom się spodobały:)aha i wierszyk,który sama ułożyłam. A tak poza tym to lipa...Kubuś ma katarek:((((Nie wiadomo skąd zaczoł leciec popołudniu i teraz...hm...Kubuś zasypiał dwie godziny,zasnoł w końcu mi na rękach o 23 i przed chwilką znów byłam go lulkac...a on już taki klopsik!Biedaczek mój malutki męczy się z katarkiem:(((nie może wziąć smoka i wkurza się,że kreci go w nosku.Nawet nie próbuje spowrotem sam zasnąć.Ale cóż i te gorsze noce widocznie muszą być.Najgorsze,że Kubik się męczy:(Nie potrafi wydmuchać noska,a wiadomo jak to jest z czyszczeniem gruszką czy też z psikaniem solą fizjologiczną.Mam też Nasivin,ale w kropelkach:(więc cięzko.Jutro kupimy w areozolu.Powiesiałam też mokrą pieluszkę na łóżeczku...ale zobaczymy jak będzie.Póki co idę sie myć i lulku,bo ta nocka naprawde nie będzie taka spokojna:(((Zdróweczka wszystkim Szkrabokm!!!
ciekawa
2008-01-22
07:10:35
Email
Mkrrycha juz straciłam nadzieje na wolnosc od pieczenia:( oczywiscie ze spróbuje! Tylko jutro ide do gina który prowadził mnie w ciazy niech on sie wypowie bo na serio boje sie ze to twu paciorkowiec-twu twu:( Nasti dzisbudziła sie 100razy;( matko nie wiem co jej jest;( popłakuje przez sen-głodna nie ejst nie chce jesc wcale-wciskanie jej na siłe cycka jest takie meczące-w końcu za kazdym razem musze spróbowac bo moze jednak głodna:( Ona jakby przezywala dzien:( sama nie wiem dałam jej wczoraj syropek z meliski ale moze powinnam przez kilka dni dawac jej po łyzeczce i zobaczyc efekt??? oczywiscie wszytko mokre tak sie spociła:(
Monik
2008-01-22
09:02:28
Email
Malwina- Rob w wanience od dawna wydziwia. Nie byłabym go w stanie sama wykąpać już od jakiś 2 miesięcy. Klęka w w wannie, przewraca się a teraz to już i wstaje. OD wczoraj RObuś zaczął chodzić przy meblach, w łóżeczku też chodzi, próbuje się puszczać i utrzymać równowagę. Mamy taki ubaw,że szok. Tylko oczywiście trzeba go pilnować,,szczególnie przy meblach, bo w łóżeczku jak się puści to nic się mu nie stanie,a przy mebelkach jest już niebezpiecznie. On sam też ma przy tym ubaw i strasznie mu się to za podobało. Wreszcie choć na chwilę sam się zabawi. Najgorszy była okres jak jeszcze nie potrafił sam siedzieć, w łóżeczku ani chwili tylko ciągle ze mną. A to wszystko bardzo szybko się potoczyło. Kiedy zaczął sam ładnie siadać to za parę dni już i stawania się nauczył. Umie tez robić papa,choć nie zawsze ma ochotę kiwać:)) Zabawki mam wszędzie,ale mnie to nie przeszkadza:) Sylwetkar nie przejmuj się, Zuzi minie brak samodzielności, jak tylko nauczy się sama siadać i wstawać to nie będziesz jej potrzebna non stop:) Monia młynki bardzo fajne:) Asiula 3 tyg to bardzo dużo w rozwoju tak małego dziecka. Rob 3 tygondie temu jeszcze nie potrafił sam usiąść z pozycji leżącej,a teraz robi to doskonale, wstaje i zaczyna chodzić. CO do okresów- od momentu kiedy dostałam pierwszy okres-(niedawno)-czuję się jakoś nie w sosie... Ogólnie czuję się gruba,brzydka i jakoś tak nie fajnie... Sam okres nie był najgorszy ale jakoś siadł mi na psychikę. Oby to minęło. Ciekawa ja miałam takie pieczenie i upławy przed okresem(chyba z 3 tyg), choć wcześniej nigdy nie miałam. Po okresie wszystko znikło.
ciekawa
2008-01-22
09:22:30
Email
Oj Monik u mnie to juz nie takie zwykłe pieczenie-to juz normalnie szału dostac mozna:( Jestem wsciekła na siebie ze sie doprowadziłam do takiego stanu!!! Głupia jak but- a stare babsko! jakos do jutra wytrzymam-niech ten moj gin cos radzi
MatkaPolka
2008-01-22
11:04:12
Email
Ciekawa, czy dzis Nastka ma imieniny??? Jesli tak to STOOOO LAAAAT od drugiej solenizantki - Maja dzis konczy 8 miesiecy! :) Buziaki!
ciekawa
2008-01-22
12:45:57
Email
Dziekjemy wedłóg róznych podań imieniny ma 25 grudnia:)
monia_ireland
2008-01-22
12:59:39
Email
dla nas to kosmos co Robi wyczynia:) Nikos owszem siedzi sam i usiadzie jak ma sie czego chwytac a wstaje na nozki tylko za ręce. Uwielbia biegac popodlodze jak sie go trzyma pod paszki ale smiesznie to robi bo nie trzyma sam ciezaru tylko dupsko sadowi w powietrzu-nozki doprzodu i jazda pietami po podlodze:)o raczkowaniu mozemy narazie zapomniec-wogole nie chce na brzuch-podejrzewam ze u nas raczkowanie bedzie dopiero po chodzeniu.
noemi
2008-01-22
13:39:03
Email
dzień dobry:) nie płączcie dziewczęta, bo ja pierwszy okres dostalam 10 tygodni poporodzie:) moje dziecko zaczęło raczkować:) tzn jeszcze widać, że to początki, ale wygląda to genialnie:) pupa w górę, na kolanka i heja:) po prostu cudnie:) no i robi kosi kosi i papa, ale papa zdarza jej się robić " do siebie":)\ a co do mówienia, LEna bardzo szybko zaczęła, a teraz po prostu przez telefon nawija jak usłyszy znajomy głos:) no i wszystkie dźwięki naśladuje w mig. ostatnio cały czas mówi dam i daj:) rośnie jedynaczka:)
Sylwetkar
2008-01-22
13:40:53
Email
my już po wizycie u okulisty oczko już zdrowe!! jeszcze lekko ma podpuchnięte to do końca tygodnia mam przemywać i dawać maść i do kontroli dopiero na badanie dna oka ale to dopiero jesienią uff ja okres mam od piątku bóle od środy pożądne od czwartku mam nadzieje że dziś będzie ostatni dzień lało sie ze mnie jak z kranu co godz dwie musiałam zmieniać tampona może to przez te nerwy niewiem niemam pojęcia a co do samodzielności Zuzi to niewiem kiedy to nastąpi siada już sama bardzo długo od paru dni próbuje wstawać w łóżeczku najgorsze że chwile postoi i zaczyna skakać i puszcza sie oczywiście radość przy tym pełna na podłodze zasówa jak mały samochodzik ale do tyłu do przodu jak sie zapomni albo jak widzi bobusia ale wtedy to by chciała już biec za nim jak jest na łóżku wie że jej pilnuje to tyłem schodzi z łóżka i skacze puszcza sie. przy stoliku jeszcze niedawno mogła siedzieć godzine nawet a teraz chwila i nogami do góry próbuje albo sie zsuwa i właśnie ja ciągle przy niej na kocu jak jest w łóżeczku to moge siedzieć przy stole cokolwiek bylebym była w pokoju. Pkój mamy razem więc zabawek wszędzie pęłno najwięcej w łóżeczku i jak jesteśmy na kocu to wkoło nas a mówimy już mama baba am nee ał bobu i bobo na bobusia tata żadko sie zdarza ostatnio papa zrobi ale niezawsze kosi kosi jak ja przestane robić to robi sama i smije sie jak leżymy i dusi mame ja udaje jakbym sie dusiła to radość az głosno sie smieje Ciekawa współczuje problemów życzymy szybkiego powrotu do zdrówka
ciekawa
2008-01-22
13:42:53
Email
Nasti jest na etapie brum brum i plucia:) Pupe podnosi i juz juzby stawała ale leń z niej straszny i wrzeszczy natychmiast jak sie wywruci na plecy-dopiero jak czekam na siłe jej nie podnosze to kombinuje i pupa góre wędruje.
Sylwetkar
2008-01-22
13:44:10
Email
Majeczko sto lat zdrówka i uśmiechu na codzień Kubusiu wracaj szybciutko do zdrówka Asiula spróbuj może inchalacje z olejkiem OLBAS ale w kominku i nie przy łóżeczku bezpośrednio Zuzance przy katarku pomagało Lenusiu gratulujemy ząbalka i raczkowania
Sylwetkar
2008-01-22
13:46:36
Email
a brum brumy bumy i plucie to u Zuzi ostatnio cały czas śmiesznie to wygląda ja coś mówie dziś w przychodni chciała książeczke ale cały czas ją wyżucała mówie Zuzusiu niewolno bo mamusia więcej nieda a Zuzusia brrrr i jęzorek na wierzchu
Malwina
2008-01-22
14:04:46
Email
A Natala nie chce w dzien spac. Wczoraj wstalysmy o 10:00 i zasnela dopiero w samochodzie jak wracalismy od dziakdow o 17:00. Oczywiscie sie wyspala i na noc zasnela po 22:00. A dzis zasnala mi pol godziny temu. A nocy calych nie przesypia. Mam nawet nie since a czarne placki pod oczami, nawet korektor, podklad i puder nie pomagaja. Jak znacie jakis "magiczny"korektor to dajcie znac.
Malwina
2008-01-22
14:07:19
Email
Monia, wiedze ze Natala to troche jak Nikos. Jak byle czego sie zlapie to juz sie podniesie (nawet jak za tatusia brode chwyci), jak jest w pionie i stoi na lozku trzymajac sie oparcia, to ma niezla frajde. Ale na brzuch masakra. Nie i koniec. Klade ja jednak na brzuszek i zabawiam jak moge, bo to podobno wazne i wzmacia miesnie.
Malwina
2008-01-22
14:09:50
Email
No i Natalka nie chce jesc miesa. Pluje nim strasznie i nawet zmiksowane w zupie wyczuje i nie chce jesc. Chyba musze zapytac lekarza czym uzupelnic jej diete.
zuczekm59
2008-01-22
14:42:58
Email
Wszystkiego naj dla Majeczki-laleczki:) A dla chorowitków i tych małych i tych dużych zdrówka!!! U nas tyłeczek wędruje do góry ale nie wiemy co z rączkami trzeba zrobić tak więc pęłzniemy bokiem i się wkurzamy. Blanka jeszcze nic zbytnio nie mówi poza mamama kiedy płacze a pluciejes na porządku dziennym, trochę mnie to martwi, ale na wczesnej interwencji powiedziano mi, że mam być cierpliwa bo jednak powinnam jej m-c odejmować. Podobno w wieku 2lat wcześniactwo zaczyna się wyrównywać, ale aż takim wcześniakiem to ona nie jest.
monia_ireland
2008-01-22
14:54:14
Email
Malwinko Nikos za chiny ludowe nie zje zmiksowanego mieska w zupie!! nie oszuka go w zaden sposob. Ale robimy mu tak ze siekamy drobno miesko gotujemu i gnieciemy ziemniaczka i robimy lekki sosik-wtedy miecho wsuwa az miło-sprobuj zrobic jej takie "drugie danie". Moze akurat.
ciekawa
2008-01-22
15:02:06
Email
Matko 10.00 to środek dnia!!:) Malwinko ja ostatnio śpię średnio po 3 godziny i może nie wyglądam olśniewająco ale źle nie jest-he he jeszcze. może problemem u was jest tryb dnia. moze nie powinnaś jej zmuszać do spania do tak późnych godzin-lepiej wstać wczesniej i zacząć dzień normalnie a wcześniej sie położyć-co ty na to?? Nasti do 10.00 to ma juz pierwszą drzemkę. Matko dziś płakała przez sen:( co chwila dosłownie-nie budziła sie ale popłakiwała oj oj chyba coś sie kluje w buzi.
MatkaPolka
2008-01-22
17:08:42
Email
W takim razie spoznione zyczenia dla Nastki i w imieniu Mai dziekuje wszystkim za zyczenia :) Widze, ze nie tylko u mnie sie tak jakos marudnie zrobilo. Podmienili nam dzieci czy co? Maja tez przestala dobrze spac, marudzi w dzien, bo jeszcze nie raczkuje a juz by chciala. Zuczku, skorzystalam z Twojego pomyslu na utrzymanie porzadku, mam w domu 4 kosze z Ikei, ale sama nie wpadlam na to,zeby je do tego wykorzystac :) Na poczatku myslalam o kupieniu specjalnej duzej maty, jaka widzialam w Multibabykinie jakis czas temu. Wyglada to jak basen dmuchany, ale z materialu z gabka w srodku, ale nie mam pojecia jak to sie nazywa i gdzie tego szukac.
Sylwetkar
2008-01-22
17:12:06
Email
z tym spaniem to chyba zależy od dziecka niunia idzie spać ok 22 wstaje 9-czasami przed10 w dzień ma jedną drzemke ok 12 13 na spacerze różnie pół godz godz potem już nic a tak póżno zasypia wczoraj wizyta u babci ją znużyła to ok20 zasneła na 10min a w domku po 23 wstała po 9
Sylwetkar
2008-01-22
17:15:04
Email
a jeszcze co do mięska Zuzia też niezje miksowanego mięska wogóle papek już nielubi niezje pewnie dlatego nieje kaszek a tak jak piszeMonia posiekane mięsko zje daje jej nawet kawałeczek ugotowanego mięska z kurczaka i Zuzia sobie to memla
supermum
2008-01-22
19:02:25
Email
HEJ SuperMAMUSIE:), u nas male nowosci! Mamy DWA zabki a co:) za jednym zamachem! i od dwoch dni Bogus budzi sie przed 4 nad ranem juz wyspany:( a sypia tyle samo w dzien co przedtem ( dwie drzemki po ok 2 godzinki),z jedzeniem to u nas tez ciezko przechodzi cos jak jest mniej packowate, mam nadzieje ze jak popracujemy nad tym to bedzie bardziej przyswajalne noi zeby pomoga:)Z Zabawkami tez u nas roznie i generalnie zbieram je z duzego pokoju przekladam do malego , potem jeszcze cos w kuchni sie znjadzie i tak w kolko, coz taki urok malego dziecka:)MALWINKO hmmm 10 rano to u nas pora pierwszej drzemki:) moze sprobujcie troszke wczesniej wstawac? u nas juz piekne samodzielne siedzenie! ale tlyko jak sie go posadzi, pelzanie do tylu i CZOLGANIE (jak n apoligonie) do tylu:) MONIK (gdzie sie podziewasz? cos Cie nie widac) juz mamy obnizone lozeczko wiec jestem spokojnijsza i czekam na kolejne wygibasy Bogusia ( Robus niesamowity na tym filmiku:))SYLWETKAR super ze juz z oczkiem ok!!! Bardzo sie cieszymy:) CIEKAWA duzo zdrowka dla Ciebie i spokoju dla Nastenki! Buzaki dla wszystkich, pozdrawiamy Was! Trzymajcie sie cieplutko!
ciekawa
2008-01-22
19:10:08
Email
dzięki:)Ja chyba przegapiłam jakies zyczenia z tego szybkiego czytania-solenizantom buziaki:) Kurcze moze Nasti górne ząbki idą-sama nie wiem własnie zasneła jak ona biedna popłakiwała-oczy mokre, płacze "mama" i zuca sie i szarpie ubranko-macie tak??? Nikt nie krzyczy nie ma awantur-no sama nie wiem-niania sie też zarzeka że w domu ma spokój....
Monik
2008-01-22
20:55:52
Email
Dla Majeczki wszystkiego naj! Rob już prawi echodzi(przy meblach)ale za to mało mówi, tzn ciągle coś tam gada,ale to raczej jego język. Ze znanych to słyszę tylko mama bababa am am. Etap plucia już mamy za sobą:) Malwina jak śpisz z Natalka do 10, to nie dziw się,że ona nie śpi w ciągu dnia. Rob wstaje o 6,a jeszcze niedawno wstawał o 5. Kładziemy go godzinę później spać i dłużej śpi. JA nie pamiętam kiedy spałam o 10. Ciekawa powiedz mi jak można spać 3 godziny na dobę i normalnie funkcjonować? Wiem,że masz mnóstwo energii,ale w to mi trudno uwierzyć, chyba,że jesteś jakimś nadczłowiekiem:) Bogusiowi gratulujemy zebolków:)) Supermumci mało mnie na forum bo trochę jestem jeszcze chora, a poza tym Rom mi na to nie pozwala! On teraz chce tylko chodzić i wstawać, nic innego go nie interesuje! A najlepiej to przy meblach, gdzie samego go nie zostawię. Z tego też powodu jest mnie mniej na forum. DO tego jeszcze dzień babci i dziadka, więc nie było Nas w domciu. Ale miło,że o mnie pamiętasz:)) Ciekawa Nastusia pewnie taka jest z powodu ząbków, Robuś też tak miał więc się nie przejmuj.
ciekawa
2008-01-22
21:09:51
Email
Jejus właśnie bardzo płakała przez sen-mąż stawia na brzuszek ale na wszelki wypadek dałam jej meliski. Monik jest tak ze np 3 dni z rzędu tak mam potem lepsza noc z przerwami:) a osobno co kilka dni mam kryzysy-no nie czarujmy sie 3 godzinki to mało-wtedy padam popołudniu i nieco uzupełniam. choć ostatnio czuje sie lekko na haju. Wcześniej kładłam sie często koło 24 i wstawałam koło 4-5 wiec generalnie zawsze mało spałam. ale i tak potrzeba mi uzupełnienia. Nasti w tych płaczach nie budzi sie zupełnie i wystarczy ze śpi z nami już nad ranem to tylko ja przytulam-co prawda wybudza mnie to ale to nie to co wstawanie, karmienie na siedząco i lulanie na rekach-o nie!
zuczekm59
2008-01-22
21:28:39
Email
Ciekawa Blanka też bardzo często płacze przez sen i broń boże ją wybudzić bo wtedy jest straszny krzyk, staram się delikatnym głaskaniem ją uspokoić, czasami aż szlocha! Wydaje mi się, że też jesteśmy na etapie ząbków, Blanusia dużo marudzi i popłkuje w ciągu dnia a przy tym mocno ciągnie się za włoski.
Monik
2008-01-22
22:30:06
Email
Powiem Wam,że to przez ząbki. Robuś ostatnio się uspokoił, ma 4 duże zęby:) Wcześniej to była makabra. Budzenie się z płaczem,płacz przez sen, rozdrażnienie itd itd... Teraz też budzi się w nocy ze 3 razy, ale nie z płaczem. Wcześniej to nie wiedziałam co się dzieję, teraz wiem,że to przez ząbki. Ciekawa Melisy chyba nie wolno podawać codziennie, to dosyć silne zioło(sama o tym nie wiedziałam). Mój lekarz polecił 3-4 razy na tydzień bardzo lekki napar i max 100ml. Podawałam codziennie,ale raz mąż wszedł do apteki i poprosił o meliskę, powiedział,że to dla dziecka. Aptekarka powiedziała mu,że niemowlętom nie wolno podawać melisy-ja od razy zadzwoniłam do mojego lekarza (jw). Można,ale z umiarem. Nie wiem jak wygląda sprawa z syropek i kropelkami,ale pewnie podobnie.
Monik
2008-01-22
22:31:22
Email
z syropkiem... Boże jak ja pisze:)
Joanna26
2008-01-22
22:32:56
Email
Asiula, koniecznie kup w aptece ASPIRATOR FRIDA!!!! Kosztuje ok.28 zl i jest po prostu rewelacyjny na katar. Gruszka sie tyle nie sciagnie, a frida jest naprawde skuteczna. A przy katarze u malucha wazne jest, by mu nie zalegal, bo moze to doprowadzic do zapalenia oskrzeli. Kup koniecznie. Ja jeszcze stosowalam cebion, dawke uderzeniowa. Po tygodniu katar minal bez sladu (wiadomo, katar leczony - siedem dni, nie leczony - tydzien;), a ja odetchnelam z wielka ulga:))
Ciekawa, pewnie Ci sie nie spodoba to, co napisze, ale jestem przekonana, ze Nastka przezywa rozstania z Toba. Oczywiscie to jest nie do sprawdzenia i przyczyna moze byc inna, ale ja stawiam cale pieniadze, ktore mam, ze chodzi wlasnie o to.
Ktoras z Was pisala o goraczce, chyba Zuczek (przepraszam, nie pamietam, nie mam czasu sprawdzac, przepraszam!). To nie trzydniowka przypadkiem? Lekarka nam powiedziala, ze wbrew potocznym sadom normalnemu zabkowaniu NIE TOWARZYSZY GORACZKA ani stan podgoraczkowy. Chyba ze jest stan zapalny dziasla lub cos w tym rodzaju. Normalnie goraczki przy zebach nie ma.
Buziaki kochane, juz sie nie moge doczekac powrotu do domu i stalego lacza!!!!!:)))))
zuczekm59
2008-01-22
22:38:38
Email
Tak to ja pisałam o gorączce, też myślałam o trzydniówce, ale trwała tylko ok 11godz i sama spadła, więc zwaliłam wszystko na konto przyszłych (niewiadomo kiedy przyszłych) ząbków.
Monik
2008-01-22
22:43:55
Email
Życia bez Fridy sobie również nie wyobrażam:)Rewelacyjny wynalazek, gruszka to beznadzieja! Joanno zaglądaj do Nas częściej, brakuje Nam Ciebie!!! Jak tam Emilka? Chodzi już? Co do Nastusi-przyczyna może być i taka. Brak jej po prostu mamusi. Rob przy ząbkowaniu gorączki nie miał.
asiula23
2008-01-23
00:05:05
Email
No właśnie dzis kupiłam Fride,użyłam tego sprzętu dwa razy i już wiem,że to świetny wynalazek!!!Zaaplikowałam Nasivin,wyczyściłam nosek własnie tym genialnym aspiratorem do noska i Kubuś jak narazie śpi:)Ale noc była...straszna...szczerze...-pierwsza taka noc od narodzin.Aż tata musiał wstać i pomóc.Kubuś zasnoł o 23,obudził się o 24,polulkałam i dalej zasnoł,a potem znów o 1:00 i do trzeciej walczyliśmy by udało się zasnąć.Mały mruczał z otwartą buźką to było oki.Jak tylko odlatywał i zasypiał zamykał usteczka i...no właśnie:(Ale o dziwo zasnoł o tej 3:00 i spał do 8,tylko raz się przebudził,ale wcale nie musiałam podchodzić do niego.No nie wiem co będzie dziś,narazie oki:) twu...twu,żebym nie zapeszyła!!!Tak w ogóle to mamy plany jechać do mojej siostry w odwiedzinki w czwartek,ale już nie wiem czy to się uda przez ten katar:(Planowo mamy jechać w czwartek i wrócić w niedzielę.No zobaczymy. Ciekawa współcvzcuje problemów,ale nie martw się na zapas.Gartulujemy też kolejnych ząbków i kolejnego miesiączka na boczku.My za trzy dni kończymy 8 m-cy.Szok! Dziś byliśmy na małych zakupach,kupiliśmy Kubusiowi łóżeczko turystyczne...co prawda z tych tańszych(150zł),ale rzadko wyjeżdzamy,wiec taki wystarczy.Właśnie z myślą o tych paru dniach u siostry kupiliśmy.Jeju,musze spadać,zmęczona,jak zwykle,czemu ja jestem taka głupia i tak późno tu zaglądam???No...akurat dziś moja siostra posiedziała przed kompem.Ide,papapapappa
ciekawa
2008-01-23
08:21:47
Email
Szok-Nasti spałą cała noc!!! jeja opuchłam z wyspania:) Ale... spała z nami-nie pamiętamy kto ja wzioł do łózka ale obudziłam sie rano o zwykłej porze4.45-dałma cyca i zastanawiam sie co ona tu robi:) Co do meliski to mamy syropek-podajemy okazjonalnie i po 1 ml. tak kazała lekarka. Joasiu mozesz mieć racje ale cóż zycie jest cięzkie-nawet dla takiego maluszka-nikt nie obiecywał ze bedzie łatwo. Choć Nasti pieje z zachwytu na widok niani:)No zobaczymyjak bedzie dzisiaj.
monia_ireland
2008-01-23
09:54:39
Email
Ciekawa gratulue wyspania:) u nas zapewne sekret spani Nikosia po 11-12h bez przerwy tkwi wlsnie w tymze spi z nami:) ale ja pamietam ze on jest kolomnie-nauczylam sie czujnie z nim spac.Nie wiem jak sie mozna obudzic i zapomniec ze dziecko jest obok:)))) zartuje-na poczatku tez tak miaam ze w snie sobie przypomnialam i az na proste nogi z lozka gdzie moj synek-teraz juz jest ok-a on tak slodko sie do mnie przytula...zaklada raczki za moja szyje i noskami sie stykamy:)) alezto mile i jak moj maz mowi: problem ze Nikos nie spi w lozeczku nie twki w nim tylko we mnie-chyba ma racje....nadchodzi czas by to zmienic jak wyjedziemy. Ja dzis nie spalam cala noc-ale nie bede pisac czemu bo bym was zanudzila-mamy problemy w irlandii z naszym pieprzonym landlordem-nienawidze jak ktos cos obiecuje i tego nie robi-wiec pewnie nasz pobyt zaczniemy na wysokich obrotach: ja wracam do pracy, maz szuka nowej, Nikos przyzwyczaja sie do pozostania z moja bratowa a do tego w muedzyczasie szukamy nowego domu:)nienawidze takiego obrotu spraw...ale cóż takie zycie...spadam do kosmetyczki humor sobie poprawic.
Monik
2008-01-23
10:07:24
Email
A myślałam,że tylko ja mam problem ze spaniem w łóżeczku:) Rob śpi ze mną w łóżku i trzyma mnieza rękę lub wtula się we mnie. Łóżeczko służy tylko do zabawy, Rob nie chce w nim spać. Myślę,że to jednak moja wina,bo gdybym od małego uczyła go spać w łóżeczku to pewnie teraz nie byłoby problemu. Będę matką po raz drugi to nie popełnię tego błędu. Z drugiej strony dla mnie to przyjemność spać z Robusiem, on tak słodko wygląda jak śpi. A jak miło,kiedy się do mnie wtula... Monia co robisz u kosmetyczki?Ja byłam może ze 4 razy w życiu i to tylko brwi wyregulować, raz maseczkę założyć hehe:) No i makijaż ślubny robiła mi kosmetyczka. To wszystko:) Ale chyba czas, by się wybrać:) Ciekawa podaj mi dokładną nazwę tego syropku i stężenie. Też kupię,bo parzenie tych ziół jest męczące.
Monik
2008-01-23
10:10:33
Email
Monia a kto jest landlord? Wasz współlokator?
noemi
2008-01-23
10:33:36
Email
dziewczyny, ile zupki powienien zjeść dzieciaczek?? wczoraj Lena zjadła dwa razy tyle co zwykle. zrobiłam błąd dając jej? powinnam ją jakoś ograniczać?????
supermum
2008-01-23
10:47:15
Email
Bogus zjada około 200 ml zupki ( prawie pełna miseczka;)) oczywisice raz ma wiekszy raz mniejszy apetyt.
ciekawa
2008-01-23
10:48:27
Email
Noemi czyli ile???? Nasti zjada cłąy słoiczek-taki jak mały po ketchupie włocławek-nie wiem ile jest w srodku
Monik
2008-01-23
11:16:04
Email
Rob zjada jednorazowo max słoiczek 220 g.
noemi
2008-01-23
11:16:50
Email
Lena zjada zwykle kubeczek , tak około 180 ml, a wczoraj zjadła półtora kubeczka. nie wiem czy jej tyle mozna dawać
Malwina
2008-01-23
11:24:05
Email
A u nas same rewelacje. Wlasciciel mieszkania wypowiedzial nam umowe i mamy 2 miesiace na wyprowadzke i znalezienie czegos nowego. A w nocy ukradli nam radio z auta i oczywiscie wybili szybe. Mam juz dosc.
ciekawa
2008-01-23
12:37:26
Email
Ojej Malwinko kochanie spokojnie najważniejsze że dzidzia zdrowa-pamietaj nerwy tylko zjadają twoje zdrowie. Na spokojnie zajmiecie sie szukaniem mieszkanka i napewno znjadziecie lepsze.
monia_ireland
2008-01-23
12:38:56
Email
K...widze ze nie tylko mnie przesladuje pech-wspolczucia Malwinko. Monik landlord to wlasciciel domu-przepraszam ze nie napisalam jasno i wyraznie ale tak przywyglam do niektorych sformulowan ich ze ciezko mi je wyplewic-ale to tylko dlatego ze krocej jest mi powiedziec "landlord" niz "wlasciciel domu":) ja daleka jestm od ludzi ktorzy posiedza chwilke za granica i zapominaja jezyka polskiego:)smieszy mnie to wrecz:) Jesli chodzi o podawanie zupki to Nikos podobnie-okolo szklanki czyli jakies 200-250ml zjada. Jak jest gesta to mniej a jak rzdsza to wiecej. Dzis kupilam mu specjalne paroweczki dla dzieci"Dudusie" -nie wiem czy u Was w sklepach sa takie ale polecam-pyszne i nawet na opakowaniu pisze ze "dla dzieci". Monik a u kosmetyczki bylam wyregulowac brwi i trzasnac sobie henne-obowiazkowo raz w miesiacu chodze. Nie mam daru do regulowania sobie sama:) a i lubie jak sa przyciemnione lekko henna zwlaszcza ze zeszlam juz z pasemek blod na glowie i obecnie lubuje sie w ciemnymkolorze wlosoc-jutro czeka mnie fryzjer i farbowanko:)
zuczekm59
2008-01-23
13:59:15
Email
Współczuje Moniu_ i Malwinko, pech to pech, ale głowa do góry będzie OK. Malwinko i jak u nie wierzyć, że nieszczęścia chodzą parami:( Na temat ilości zjadanej zupki nawet się nie wypowiadam, bo to co Blanka zjada to połowa tego co wasze dzieciaczki, ale może w końcu się rozsmakuje. Teraz się cieszę, że choć tyle zje!
Sylwetkar
2008-01-23
15:24:47
Email
Malwinko Moniu współczujemy Wam bardzo ale wiem że to niepocieszy ale może niema tego złego co by na dobre niewyszło
Sylwetkar
2008-01-23
15:32:10
Email
Zuczku skąd ja to znam posiedzenia gości bez taktu i wyczucia u nas ostatnio była impreza tzn u babci do 2230 siedzieli grali na gitarze i śpiwali niunia cały dzien miespała i dopiero ok ółnocy mi zasneła Ciekawa jak tam u lekarza?A co do jedzenia to Zuzia je różnie zalerzy od dnoia wczoraj zjadła cały słoiczek obiadku i jeszcze mi pomagała jeść ziemniaki teraz przewaznie je warzywka z naszej zupy daje w malutkich kawałeczkach albo ziemniaczki z dodatkami tak miseczke zje niewiem ile ma ta miseczka
Sylwetkar
2008-01-23
17:17:20
Email
oj cisza dzisiaj zapomniałam napisać Ciekawa 10 rano to środek nocy dla niektórych toż to blady świt jak mówi nasza kochana babcia cisza ma być
Malwina
2008-01-23
20:37:53
Email
Jutro jedziemy zobaczyc jakies mieszkanie. Mam nadzieje ze to bedzie pierwsze i ostatnie. Dziewczyny z Gliwic jak macie info o jakims mieszkaniu najlepiej 3 pokoje za ok. 16-170tys. to prosze o info.
zuczekm59
2008-01-23
20:41:39
Email
Malwinko w moim rejonie za te piniądze tylko dwa pokoje można kupić, u nas szaleją z cenami! Napewno znajdziesz coś fajnego:)
ciekawa
2008-01-23
21:37:10
Email
Jeka gdyby u nas były takie ceny to bym miała wielkie mieszkanko;( byłam u gina dupa:( Musze odsunąć zabieg włożenia spiralki to raz. a dwa to czekam do poniedziałku i mam zrobić wymaz na bakterie-nie wolno mi sie dotykać, kochać , smarować -ja już dostaje szału-strach sie wysikać a mam sie niczym nie smarować;( no cóż zaciskam żeby i czekam do poniedziałku.
agnieszka_z
2008-01-23
21:45:15
Email
No na szczescie dzis bez szalenstw wpisowych, mozna nadrobic :) Monik- po prostu az ci zazdroszcze tak zdolnego synka, jest niesamowity, juz zaczyna chodzic... a podobno chlopcy wolniej sie rozwijaja od dziewczynek :) u nas poczatki raczkowania u Oliwiera (na razie opatentowal dwa sposoby poruszania sie- pozycja na brzuchu, tylek w gorze, nogi proste lub na kolankach i na czole do przodu :), sposob nr 2 to szybkie obroty z brzucha na plecy i z plecow na brzuch), natomiast Filipek nawet nie mysli- wystarczy mu raczki podac i juz stoi, posadzic go ciezko. No i moje maluchy jeszcze same nie siedza. Brrrr i przy tym hektolitry wypluwanej sliny sa standardem :) mowimy tez hejj i troche tak po swojemu, ale nic konkretnego, no chyba ze w placzu to wtedy ze szlochem- mamamamamaa... Do tego stan uzebienia- Filip sztuk dwie, Oli nadal szczerbaty :) a co do jedzonka to zupek jemy tak po ok 200 ml (zalezy jak smakuje). A teraz do tych co za studiami tesknia- jestem w trakcie sesji i nie wiem jak sie nazywam, a dzieci sa chyba najskuteczniejszym rozpraszaczem. Nie ma mowy o nauce w domu- nie moge sie skupic, bo zaraz ide sprawdzic co chlopcy robia, nawet jak sa pod opieka meza i babci... a nauka gdzie indziej nie wchodzi w gre bo mam wyrzuty sumienia ze ich zostawiam... :( jutro powinnam zaliczac egzamin u szacownego prof Sopoćki (bylego vce prezesa GPW) ale chyba nie dam rady...:( stracilam cala chec do nauki i tylko dlatego ze to juz koncowka studiow do ktorych tyle lat sie przykladalam to je dokoncze. A no i jak sie rozpisalam to jeszcze jedno- podziwiam was dziewczyny za spanie z maluchami w jednym lozku. Ja obiecalam sobie ze nasze lozko nalezy tylko do nas (mnie i meza) i tego sie trzymam, choc nie raz jak chlopcy nie przesypiali jeszcze nocy to korcilo zeby przytulic ktoregos, bo przy kims usypiali zawsze. Nie chce potem problemu i placzow i godzinnych wyjasnien, ze juz sa za duzi na spanie z mamusia i tatusiem. Mam taki przyklad obok u kolezanki- niunius ma 5 lat prawie i dalej nie rozumie, ze spi sie oddzielnie, a ich zycie intymno-nocne...hmmm... nie ma...
noemi
2008-01-23
21:46:50
Email
oj, dziewczyny, bardzo współczuję kłopotów. takie życie, że raz na wozie... no, ale będzie dobrze:) Ciekawa, ja ciągle mysle nad spiralą. mam receptę na mirene, ale jeszcze czekam. nie wiem, az głupio mówić jak cudny mieliśmy dziś dzień. byliśmy cała rodzinką w kinie:) potem wspólne gotowanie i moje genialne kluski śląskie:) zmamiłam się:) znudziło mi się jedzenie na mieście i wyszukane potrawy. wolę własnoręcznie przygotowanego schabowego:) mniam:) trzymajcie cię wsyztskie cieplutko. ściskamy
ciekawa
2008-01-23
21:54:43
Email
Noemi ja sie troche boje bo ponoć bez miesiączki boli zakłądanie ale decyzja zapadła zakładam tylko to świństwo wyleczę-no i ja zwykła bo od hormonów musze sie trzymać daleko! Agnieszko ja generalnie tez nie biore małej do łózka ostatnio tak jakos wyszło-ale Nasti ląduje w łóżeczku jak tylko zaśnie. wiecie co Wy wkładacie maluszki do łózek w dzień a ja nigdy tego nie robie-kurcze sama sie zastanawiam może powinnam ale w smumie jak sie wywróci to przy trzepie w szczebelki. Ciekawe jaka będzie noc-jak wróciłam od gina to moje robaki spały juz do 16.00-przytuliłam sie wstaliśmy o 19.30-kapiel, cyc na siedząco(ale widok)i lulu. Joasiu kurcze kocham bartatine ale spacerówka to porażka:(:( jakoś dziwnie dziecko nie siedzi tylko wisi;(
supermum
2008-01-23
21:56:11
Email
MALWINO ja juz puscilam w eter prosbe o info o mieskzanie:) zobaczymy. a tak z innej beczki http://www.nexto.pl/ksiazki_audio/literatura_dla_dzieci_i_mlodziezy_c1047.xml czytacie juz coś swoim szkrabom? my cztamy, ogladamy obrazki no isluchamy mozarta :) bajeczek i innych a tu stronka z bajmai , krociutkie wersje probne dostpne za darmo:) naprawde fajne:)
Monik
2008-01-23
21:58:23
Email
Malwina współczuje problemów. Czy szukasz mieszkania od 16-17 tys czy od 16 do 170 tys bo nie jasno napisałaś i nie jestem pewna. Nie widziałam w każdym razie jeszcze mieszkania za 16-17 tys, 3 pokojowego. Nawet 2-pokojowego nie widziałam w tej cenie. Czy interesują Cię tylko Gliwice, czy np Rybnik tez może być? Aga powodzenia na egzaminie, podziwiam Cię:)
noemi
2008-01-23
21:59:19
Email
Supermum, moja córka zna nie tylko Mozarta, ale też chyba przez sen potrafiłaby wymienić wszytskie dzieła bacha i beethovena:) ma rodziców- świrów muzycznych. a co do czytania, zaczelismy już jak była w brzuszku:) a ostatnio tatuś przeczytał jej dwa tomy Mikołajka:)
Monik
2008-01-23
22:03:19
Email
Ciekawa mówiłam Ci,że spacerówka w Bartatnie jest kiepska. Zresztą wszystkie wózki wielofunkcyjne(za wyjątkiem tych mega drogich) mają kiepskie spacerówki. Moja w Deltimie też nie specjalnie mi się podoba. Na wiosnę i tak miałam zamiar kupić nową.
supermum
2008-01-23
22:03:42
Email
hehe u nas mozart to slowo klucz do innych geniuszy muzycznych:) a co do Mikołajka to sama uwielbiam :D
noemi
2008-01-23
22:09:09
Email
nie mam nic do Mozarta, wrecz go uwielbiam, ale ile go można...":) a moja spacerówka jest genialna:) i jeszcze jedno, dodawałyście kiedyś do zupek puree ryzowe nestle? Lena uwielbia. w ogóle osiągnelam misrzostwo, bo LEnka woli moją kuchnię od słoiczków:))
agnieszka_z
2008-01-23
22:10:59
Email
Oj zeby tylko nie wyszlo ze kogos krytykuje za branie dzieci do lozek, bo absolutnie mi nie o to chodzilo... nawet to rozumiem bo maluchy tak slodka sie przytulaja i tak slodko spia przy rodzicach... ja mam poprostu takie podejscie ze wzgledu na to zeby nie miec klopotow jak beda wieksi- a u nas dwojka takze spanie z nami byloby ciezkie :) po drugie ja nie karmie piersia no i chlopcy spia cale noce po 12h bez pobudek, nie wiem co bym zrobila gdyby mali budzili sie co godzine lub dwie, lub mieli klopoty ze spaniem w lozeczkach... moze tez bym sie poddala i przytulala... poza tym podziwiam was za sile przy nocnych pobudkach- mi jak sie budzili dwa razy w nocy na pocztku to chodzilam nieprzytomna, a co dopiero wieksza ilosc pobudek... poza tym u mnie nie bylo lulania nigdy przed zasnieciem- do lozeczka i zasypiali od malego sami- moja mama powiedziala mi ostatnio ze jestem wyrodna matka, ze tak kapie dzieci, daje butle i do lozka... bez przytulanka i lulanka- ale jakbym miala lulac dwojke to by mi chyba plecy siadly.
noemi
2008-01-23
22:13:54
Email
ja biorę Lenkę dopiero nad ranem do nas. no ale przewaznie zasypia w naszym łóżku, ale ją przenosimy. co studiujesz, Agnieszko? ja na szczęście nie mam sesji, za to prac kilka do napisania. trzeba sprzedac dziecko;)
supermum
2008-01-23
22:14:07
Email
coz bogusiak ma gust wysoce rodzimy:) i mozarta stawia na rowni z irenka kwiatkowska a dokladnie z Pchła Szachrajaka w jej wykonaniu:) chciaz sherlock holmes tez mu sie podobał ( Mamy z G-wic, biblioteka muzyczna jest na sikorniku, ul. Perkoza- goraco polecam! niedlugo maja ja przeniesc do centrum to bedziecie mialy blizej a my dalej...) Bonanotte Mamusie!
noemi
2008-01-23
22:15:19
Email
oj, do pchły szachrajki jeszcze nie doszłyśmy:)
Monik
2008-01-23
22:16:12
Email
No właśnie Aga. Śpisz 12 godzin więc się nie odzywaj:)) Dajesz im butle i oni przy niej zasypiają czy kładziesz do łóżeczka i sami zasypiają? Dzieje się to bez płaczu? Oj jak ja CI zazdroszczę... Właśnie, a co studiujesz?
ciekawa
2008-01-23
22:20:55
Email
Agnieszko cos ty:) Fantastycznie sobie ) Ja usłyszałam ze jestem wyrodna matką bo nie nosze Nastki-koleżanka wręcz sie spytała to jak ja ją przytulam??? Nie mogła uwierzyć ze na leżąco jak zasypia lub poprostu sobie lezymy i sobie gadamy:) jak płacze to głaszcze po pleckach czy brzuszku i przytulam-musie sie bardzo rozpłakać żebym uspokajała nosząc. Monik ja wiedziałam o tym ze spacerówki są kiepskie dlatego chciałam kupić samą gondole ale kurcze sądziłam ze jakoś do wiosny przepykamy a tu kicha.
agnieszka_z
2008-01-23
22:29:53
Email
Daje po kapieli butle i odkladam do lozeczka z pieluszka i sami zasypiaja w kilka minut bez marudzenia (no chyba ze sie za dlugo wyspali w dzien to zajmuje im to z pol godziny a moja rola ogranicza sie do podania paluszka do potrzymania lub poglaskania po glowce w razie marudzenia). Zreszta tak jest przy kazdej drzemce w ciagu dnia i tak bylo od poczatku. Nie zapomnijcie, ze u nas ten nawyk wyrobil sie przez pobyt 3 tygodniowy w szpitalu po urodzeniu- tam nikt nie lulal dzieci w nocy :( bylo jedzonko i do lozeczek. A studiuje zarzadzanie na UW, obecnie nadrabiam zaleglosci po rocznym urlopie dziekanskim i nijak nie moge sie wdrozyc w ten rytm. Noemi ty nie mieszkasz gdzies w poblizu przypadkiem (bo moj wydzial jest przy Dolinie Sluzewieckiej)?? I Monik nie spie 12 h :), bo jak chlopcy ida spac o 20 to ja mam czas dopiero na sprzatanko, nauke, pogawedki z mezem- takze klade sie kolo 12/1, ale i tak do 7-8 to sporo snu :) i tak wychodze na spiocha...:)
agnieszka_z
2008-01-23
22:35:17
Email
A do lulanka- na swieta byla u nas moja tesciowa z Chicago i jak sie okazalo jak chlopcy zostawali pod jej opieka to ona przy karmieniu wkladala ich w poduchy duze, karmila tak a potem nosila i lulala w tych poduchach. zorientowalam sie po dwoch dniach jak odkladalam chlopcow do lozeczek a oni patrzyli sie na mnie jak na wariantke z pytaniem wypisanym na czole- "a gdzie lulanko??" :) Oczywiscie powiedzialam ze tak nie robimy bo dzieci cwane od razu im sie spodobalo- a ja potem sama nie dam rady lulac dwoch na raz... ale i tak pod moja nieobecnosc uprawiala swoj niecny proceder :) dobrze ze byla tylko tydzien :)
noemi
2008-01-23
22:44:15
Email
Agnieszko, nie wiem dlaczego, ale pojęcia nie miałam, że jestes z wawy:) mieszkam na Mokotowie, dolinka niedaleko. czy do kin achadzacie?
Malwina
2008-01-23
22:45:45
Email
Nie no takiego okolo 160-170tys. Ciekawa takich trzypokojowych to raczej tez u nas nie ma chyba ze rudery, albo trzy pokoje ale jakies 48m2, czyli male klitki. Ale kto wie moze sie cos trafi. Jutro zobacze mieszkanie ktore znalazl maz. Supermum dzieki.
agnieszka_z
2008-01-23
22:57:56
Email
W kinie to bylam ostatni raz jak wchodzil Katyn... czyli dosyc dawno. Jesli chodzi o chadzanie z dziecmi to nie bylismy jeszcze, bo logistycznie nam ciezko sie zgrac, musze isc wtedy z druga osoba bo sama dwoch na raz nie przytacham nawet z auta do kina a nasz wozek wymaga wiekszego bagaznika niz posiadamy:) ale chetnie bym sie wybrala na takie seanse. One sa w Mulitikinie na Ursynowie czy tez gdzie indziej??
agnieszka_z
2008-01-23
22:59:27
Email
Noemi bo ja z Wawy nie jestem :) mieszkam w Raszynie- napewno kojarzysz bo tu sa najwieksze korki przy wylocie z Wawy na Katowice i Krakow :)
noemi
2008-01-23
23:00:37
Email
takze w zlotych tarasach. nie przepadam za złotymi tarasami, za tłoczno tam, dlatego jeżdzę na ursynów. dzisiaj pojechaliśmy metrem, ale chyba będę jeździć autem, bo fotelik się przydaje. Malwino, trzymaj się cieplo i trzymam kciuki za mieszkanko
asiula23
2008-01-23
23:02:59
Email
Tak,sesje są straszne...i jakbym pewnie teraz musiałabym sie uczyć też bym narzekała i miała dość..ale mimo to może tego brakować.Wszystkim studiującym mamusiom-POWODZENIA! Ciekawa współczuje tych problemów kobiecych,napewno to nieprzyjemne.Ja raz miałam takie zapalenie(były tam tzw.drożdżaki)i wiem,że to nic miłego.Ale nie musiałam robić jakiś większych badań.Pomogła Nystatyna..czy coś takiego. Jeśli chodzi o spanko Kubusia to też nie mamy problemów.Kubuś zasypia albo przy butli albo sam w łóżeczku:)Tylko ostatnio coś się dzieje i am problemy z zasnieciem.Chociaż dzisiejsza noc była swietna.Kubik przespał calusieńką do 6:30.Potem mleczko i do 8:30:)Nie narzekam w tej kwestii:)Uwielbiam spać.A poza tym on jest taki kochany,że kiedy się obudzi śpiewa sobie jeszcze,choć osatnio już krócej.Pisałm Wam o tym katarku,no dziś było lepiej i na szczęście to tylko katarek.Widsocznie Nasivin pomaga no i prawidłowe wyczyszczenie noska Fridą:)Dziś już smareczki były gęściejsze,nie leciało mu tak z noska,ale widać,że go tam czasem pokręci:(Moje kochane maleństwo.Zresztą...już nie takie amleństwo.Przed chwilką byłam zajrzeć bo zakwilił lekko...jaki on już duży w tym łóżeczku!Taki chłopczyk się robi!Zmierzyliśmy go dziś-ma 77cm.Ciekawa jestem ile waży?Teraz nie mam zabardzo możliwości zważenia go gdzieś.Może za jkaiś m-c wybiorę się z nim na małą kontrolkę to się okaże.Ale klopsik z niego jest!Sądzę,że może mieć blisko 10 kg.I ślicznie Niuniuś już siedzi:)Beż poduszek sie obejdzie,choć kładę mu jeszcze je dookoła.Piszecie o mozarcie...itd.ja nie lubuję sie w takiej muzyce-w ogóle.Choć słyszałam o jej zaletach jeśli chodzi o mlauszki.Mam pioseneczki dla dzieci,które Kubuś bardzo lubi i kiedy mu sie spiewa-niektóre bardzo dobrze kojarzy,np.Pan TIK TAK-jego ulubiona,buźka zawsze się usmiechnie:)Czytać też czytamy,ale Kubik wysiedzi może z 5min,a potem już się kręci,chwyta książki,chce do buźki itd.Ma już nawet jedną podartą na swoim koncie,hehhe.Ale ogólnie patrząc to lubi,kiedy mu sie cos pokazuje,opowiada:)Fajnie:) I pare słów do Malwiny i Moni_-tak to już jest,że nieszczęscia chodzą parami!Niestety,ale ja z całych sił wierze,że Wam się wszystko poukłada i zyczę Wam powodzenia!Malwinko radia co prawda nie odzyskacie,ale...mieszkanko może nawet lepsze znajdziecie!Może jeszcze ta cała trudna sytuacja wyjdzie an dobre a nawet lepsze:)Głowa do góry!Jestem z Wami!3majcie się
noemi
2008-01-23
23:07:45
Email
Asiula, coś specjalnie dla Ciebie:) jedna z moich ulubionych sonat http://www.youtube.com/watch?v=LfjD-DQ5REk
ciekawa
2008-01-24
07:56:17
Email
Oj ja od października napewno podyplomówke zaczynam:) Dziś Nasti pieknie spała o dziwo:):) Czyzby wróciło moja grzeczne dziecko;) Monik kurcze zapomniałam sparwdzic jaki to syrop-pamietam tylko ze mellisae nazwa.
ciekawa
2008-01-24
09:23:26
Email
dziewczyny co sądzicie o tym wózku??? http://www.allegro.pl/item298912559_oryginalny_wozek_chicco_ct_05_od_ss_njtaniej.html
monia_ireland
2008-01-24
10:09:59
Email
ciekawa pierwsza rzecz ktorajest do d...w tym wozku moim zdaniemto kółka!!! gwarantuje Ci ze jak bedzie mokro na dworze i wjedziesz z nim do sklepu gdzie posadzka z płytek to szlaki beda leciały-jak bawilam dzieci to wlasnie mieli ten wózek-tylko chyba starszy model.Jednak pompowane kolka sa najwygodniejsze. Druga sprawa to te rączki-mnie z nich tak bolaly dlonie ze masakra-jak jeszcze jechalam po nieronwym podlozu badz jakis kamien sie wdparl w kolko to...rece mialam tak obolale ze szok. Ale kazda lubi co lubi i wymaga czegos innego-wam moze akurat bedzie odpowiadal. My z naszego buzz-quinny jestesmy mega zadowoleni ale co fakt to fakt tani nie byl i jakby nie ten moj niezczesny wyppadek w ciazy z ktorego koles mi zaplacil to nie wiem czy bym sobie pozwolila na taki wydatek. Naprawde jestesmy bardzo zadowoleni tylko wlasnie przednie kolko ma takie jak ten ma 4 i zdarza sie ze jak jest odblokowane i wjedziemy z mokrego podloza do sklepu to lecą szlaki:) ale wtedy je blookujemy i jest ok bo z tylu kolka pompowane wiec nie ma wiekszego problemu.
ciekawa
2008-01-24
10:18:03
Email
Acha czyli jednak zwykla raczka jest lepsza-tak podejrzewałam i te kółka wieksze pompowane. co jeszcze radzicie? Venuss ma graco z takarączkajak w gondolach i całkiem fajnie to sie prowadzi-ale chce sie zorientowac moze cos inego wpadnie mi w oko
monia_ireland
2008-01-24
10:23:08
Email
graco z taka zwykla raczka mialo drugie dziecko z rodzenstwa ktore bawilam i prowadzilo sie nawet clakiem fajnie
ciekawa
2008-01-24
10:25:09
Email
http://www.allegro.pl/item301266608_graco_mirage_plus_w_super_cenie_wys_24h.html popatrz na to prosze.
monia_ireland
2008-01-24
10:32:04
Email
ten jest git-ma sciagana poleczke ta przednia widac bo to wazne jak dziecko podrosnie-ma pasy-szelki a takie najlesze i kolka super-mysle ze na ten bym sie skusila...tak podoba mi sie:) jestem na TAK:)
monia_ireland
2008-01-24
10:34:12
Email
i co wazne -my tez zwracalismy na to uwage-ma sciagne obszycie by wyprac. Zaczna sie wakacje i lody na spacerze wiec zacznie sie i pranie wozkow hehe. Ciekawa szczerze mowie-podoba mi sie i nie widze w nim nic do zarzucenia.
monia_ireland
2008-01-24
10:36:09
Email
tylko na ksieżniczki Nastki prosze wybracłądny kolorek-jakis zywiolek najlepiej-bedzie pasował do charakteru:)
ciekawa
2008-01-24
10:50:07
Email
No no jakis pomarańcz czy cos:) A powiedz mi jeszcze czy w spaceówkach to co jest pod pupajes na równo z ziemia czy jest nieco uniesione zeby dziecko minimalnie było odchylone? Bo w bartatinie to jest ten ból ze poziom do siedzenia jest opuszczony do doły i dziecko jest zsuniete nogami w dół i ma przerwe miedzy plecami a oparciem. Gdyby nie to to bym nie kupowała jeszcze spacerówki. musze tylko kupic taka z okryciem na nogi lub jakimś innym wynalazkiem
Monik
2008-01-24
10:51:19
Email
No ten drugi rewelacja i mnie się podoba. A cena jaka korzystna. Fajnie,że Ciekawa poszukałaś za mnie:)) Dla mnie też ważne jest regulowanie oparcia,a ten wózek to ma, kółka fajne, chyba go zamówię:) Malwina u nas za 170 tys to kupiłaś byś mega wypasione mieszkanie! Co najmniej 4-5 pokojowe. U nas 3 pokojowe ładne mieszkanie własnościowe to max 70 tys.
ciekawa
2008-01-24
10:56:14
Email
He hyba sie do was wyprowadze bo ja potzrebuje ponad 300tys:( wrrr
Monik
2008-01-24
11:00:24
Email
za 300 tys do u nas dom wybudujesz
ciekawa
2008-01-24
11:12:04
Email
jejku;( u nas zimie -dosłownie kawąłeczek za 80 tys
Malwina
2008-01-24
11:29:03
Email
Monik a gdzie Ty mieszkasz? W Rybniku, dobrze pamietam?
Malwina
2008-01-24
11:31:39
Email
Ciekawa wozek fajny i cena normalna. Ja zobaczyc musze jak wyglada moja spacerowka, jest ciezka poki co nie musialam go nosic bo stoi w wozkowni na dole. Ale jak bede musiala targac wozek do mieszkania to poszukam pewnie lzejszego.
Julia
2008-01-24
11:57:49
Email
Ciekawa my też myślimy o zmianie wózka niedługo bo Jasiek jeździ w wózku Tako jeszcze po Bartku i jest już trochę zajechany. Wózek fajny, ale ciężki i zajmuje dużo miejsca w bagażniku. Jeśli masz ochotę, wstawiam link wózka na który my się zdecydowaliśmy (mamy zamiar kupić za ok miesiąc). Jest trochę droższy od Twojego, ale myślę że cena nie jest jakaś strasznie wysoka, poza tym to zakup na ok. 2 lata. Powiem Ci, że Bartek jeździł od skończenia roku w zwykłej spacerówce coneco za 150 zł i byliśmy zadowoleni, tylko przez dwa lata już się trochę zużył, poza tym przetrwał srogą zimę z pokrytymi lodem i koleinami chodnikami, więc i tak sporo. Dla mnie najważniejsze jest, żeby wózek się składał jak parasolka i żeby dziecko było w nim dobrze osłonięte, bo teraz jak Jaśka przeniesiemy to będzie miał ok 9 mies (Bartek miał rok, jak mu zmieniliśmy wózek, stąd kupilismy wtedy prostszy). No i po tamtych doświadczeniach wolę chyba większe koła niż te malutkie w parasolkach. http://www.allegro.pl/item296045107_nowosc_wozek_parasolka_baby_design_espiro_city.html#photo
Julia
2008-01-24
12:05:49
Email
Ciekawa a ten Twój drugi wózek też mi się podoba, to coś w stylu tego, czego ja szukam. Co do wózków chicco to nie mam osobiście doświadczenia z nimi ale zbyt wiele razy słyszałam, że są przereklamowane i nie są zbyt dobrej jakości i raczej bym się nie niego nie zdecydowała.
MatkaPolka
2008-01-24
12:36:03
Email
Oj, ale mam wpisow do nadrobienia. Dziewczyny, nieszczescia faktycznie chodza parami, przykro mi, ale mam nadzieje, ze wyniknie z tego cos pozytywnego. Swoja droga, niezle porownanie cen w roznych regionach Polski. W Niemczech to sie raczej wynajmuje niz kupuje, bo tu ludzie musza byc bardziej mobilni i przeprowadzaja sie czesto za praca na drugi koniec kraju. Ja sie dzis dowiedzialam, ze moj maz chyba bedzie zmienial prace, wiec jestem lekko zdenerwowana, co dalej i gdzie wyladujemy. Teraz mam fajnie bo co prawda na dwa domy, ale z Polska mam kontakt, ale jak nas wywieje na poludnie Niemiec to wszedzie daleko. Z jednej strony mysle, ze zawsze moze byc gorzej niz jest. Choc z drugiej strony moze byc tez lepiej i trzeba szukac szans i je dobrze wykorzystac? Co do wozka, to ja mam X-landera XA 3-funkcyjny. Jak kupowalismy, to juz z mysla, ze bedzie sluzyl przez 3 lata bo spacerowka jest super. http://www.mambi.pl/wozek-spacerowy-xlander-kolor-dark-beige-p-642.html Tylko nie wiem, czemu tu taki drogi, my placilismy tylko troche wiecej w hurtowni za caly zestaw z gondola i fotelikiem samochodowym. Moge spokojnie polecic ten wozek, wygodny dla dziecka, prowadzi sie jedna reka.
Monik
2008-01-24
14:02:05
Email
Malwina ja mieszkam jakieś 10 km pod Rybnikiem. W samym Rybnik tez mieszkania pewnie są droższe, ja mieszkam w mniejszym miasteczku,aczkolwiek wieś to nie jest:)
Sylwetkar
2008-01-24
14:14:04
Email
Malwinko pamiętamy o Was popytam znajomych Ciekawa życvzymy szybkiego powrotu do zdrowia Zuzia śpi w łóżeczku ale zasypia we wózku jak była chora i dotego jeszcze nam ząbek wychodził miunia usypiała tylko na rączkach albo w wózku z dwojga złego wybrałam wózek jemy kolacyjke kładziemy sie do wózka włączamy usypianki troche powozimy wózeczkiem i pimy czasami troche trwa to bujanie we wózku ale staram sie niebrać na rączki
Sylwetkar
2008-01-24
14:17:28
Email
szykujemy sie do kapania

Sylwetkar
2008-01-24
14:19:17
Email
schowam sie pod lozeczko

zuczekm59
2008-01-24
14:34:55
Email
Sylwetkar te oczka są zniewalające!!!
Julia
2008-01-24
16:11:41
Email
Ciekawa jeśli chcesz to obejrzyj sobie też wózki coneco. Mają teraz kilak fajnych nowych modeli w cenach ok 300 zł. Wpisz sobie w wyszukiwarkę coneco, chyba wyświetli się ich strona, a na allegro też jest tego sporo.
supermum
2008-01-24
16:50:26
Email
SYLWETKAR ale super fotki:) a ZUZENKA jak duza panienka no no :)
Sylwetkar
2008-01-24
17:19:12
Email
dziekujemy ciocie

ciekawa
2008-01-24
17:21:14
Email
No to teraz mi zamieszałaś;) Zuzia jest boska-Nasti też podobnie siedzi przez kąpielą;)
Joanna26
2008-01-24
18:58:16
Email
Czesc dziewczyny!:)Monik,jak wroce do Lublina,to na pewno bede aktywniejsza:)To juz za chwile:)Na razie od dwoch tygodni zalatwiam wszystkie sprawy zwiazane ze chrztem Emilki,nareszcie sie za to wzielismy!!!Nie sadzilam, ze trzeba sie tyle nachodzic,zeby wydac niemala ilosc pieniedzy;))!!!Samo znalezienie odpowiedniego ubranka sporo mi zajelo,podobnie z ubraniem dla mnie. Do tego tort, restauracja, fotograf, zaproszenia, same wiecie... Mam dosc.Ale niemal wszystko zapiete juz na ostatni guzik, a chrzest ma sie odbyc za dwa tygodnie, 10 lutego. Ciesze sie bardzo, wreszcie!:)))
Monia i Malwina, zawsze sobie mysle, ze jak sie cos pieprzy, to po to,zeby pozniej bylo lepiej. Zmiany sa fajne, nawet takie wymuszone. Na pewno wszystko sie Wam pouklada.
Co do umiejetnosci Emilki, to na dzien babci zaczela mowic baba, oprocz tego mowi mama i tyle. Oczywiscie gada tez po swojemu, ale generalnie gadatliwa w sposob ludzki jeszcze nie jest. Jesli chodzi o rozwoj ruchowy, to sama nie chodzi,tylko przy meblach lub podtrzymywana (przez babcie) pod raczki. Bardzo to lubi (ja jej takich atrakcji nie zapewniam;)Lubi tez kopac pilke, ma z tego niezla frajde, wykop ma profesjonalny:) Poza tym juz dawno sie Wam mialam pochwalic, ze Emilka tanczy:) Glownie na siedzaco. Strasznie smiesznie to wyglada:) Musze nagrac filmik:) Agnieszka, ja slyszalam od rehabilitanta, ze fizycznie to chlopcy szybciej sie rozwijaja, za to dziewczynki szybciej mowia (Emka raczkuje od czterech miesiecy, mowic nie chce, moze ja mam chlopca????!:).
Ciekawa, nigdy nie bylam fanem bartatiny, ale wlasnie przesadzenie na spacerowke zdecydowalo o zmianie wozka.Juz dawno ja sprzedalismy.Rzeczywiscie to jej nachylenie jest fatalne,sprobuj tymczasem odwrocic spacerowke przodem do kierunku jazdy, wtedy jest odrobinke lepiej.Gondola byla calkiem ok,z czystym sumieniem moge ja polecac, ale ile ja uzywalismy?Niecale piec miesiecy. A nasz aktualny wozek, czyli parasolka maclaren, jest absolutnie cudowny, wygodny i wspanialy. Nadal mnie zachwyca i dziwie sie, ze mozna miec inny:) (Oczywiscie to zart, ale ja bym go na zaden inny nie zamienila!) Mnie raczki nie przeszkadzaja, wrecz przeciwnie, a jesli chodzi o kolka, to dla mnie takie jak w maclarenie (czyli nie pompowane) sa calkiem w porzadku. Monia, co to znaczy, ze kolka robia szlak (czy jakos tak pisalas)??
Na pewno mialam jeszcze inne rzeczy napisac, ale juz nie pamietam.Wszystkie zdjecia poogladam sobie z bliska jak juz bede w domu, wtedy bede chwalic:):):) I tez bede chwalic sie - kupilam sobie dzis dwie torebki:)) Monik, ciekawe, co o nich (a raczej o mnie;) napiszesz:) Usciski ciotki!:)
ciekawa
2008-01-24
19:30:20
Email
patrzyłam na te macklareny ale ceny zabójcze:( jak coś tańszego to już bez regulacji oparcia:( I one nie maja osłonki na nózki
noemi
2008-01-24
20:23:02
Email
Monia, gdzie widać, że graco ma ściąganą półeczkę czy jak tam to się nazywa? ja nie widzę jakoś. ogólnie mnie też się podoba. jak dla mnie minusem jest to, że nie ma regulowanego podnóżka. nie wiem na ile to ważne. a chicco podobno są kiepskie
Monik
2008-01-24
20:27:51
Email
Zuzia jest fajniusia:) Joasiu Rob tez tańczy:)) Wygląda to kapitalnie. Wystarczy,że usłyszy muzykę i już zaczyna, nawet kiedy mikser włączam to on tańczy,heh. Na siedząco rusza się,kiwa głową a na stojąco w łóżeczku to już super się rusza w rytm muzyki. Uśmiecha się przy tym, a my mamy niezły ubaw:))
noemi
2008-01-24
20:48:40
Email
ano ZUzia genialna:) chyba mały urwis rośnie, co??:) Lena też tańćzy:) i jak śpiewa!!:) a jak słyszy blender zaczyna się oblizywać, bo wie, że zupka się robi:) jak czytam co Wasze dzieciaczki już jedza to zastanawiam się, czy nie jestem zbyt ostrozna. LEna je tylko ekologiczne warzywa z super odjechanym mięskiem. do gotowania zupek uzywamy wodę dla niemowląt, jej naczynia myjemy mydłem dla niemowląt:)
monia_ireland
2008-01-24
21:18:05
Email
Noemi widac po bokach poleczki ze wystaja takie minimalne plastiki-te poleczki w tych wozkach sa takie zaciskane na rurke-nie ma zadnego guzika by je sciagnac tylko poprostu szarpnac trzeba mocniej-tak bylo kiedys przynajmniej jak bawilam male bąbelki. Asiu-szlaki lecą:) to takie powiedzenie ze lecą brzydkie słowa np."szlak by to trafil:)" mnie bardzo draznily te kolka-ale to moje zdanie-moze w kazdym wozku te kolka prowadza sie inaczej-co model to inaczej.
mkkrycha27
2008-01-24
21:20:48
Email
Ciekawa, ja mam wozek GRACO QUATRO DELUXE, ze spacerowki jestem bardzo zadowolona. Filip jest w nim dobrze osloniety w pozycji siedzace nie mowIac o pozycji lezacej, gdzie nawet w bardzo wietrzny dzien Filipkowi jest cIeplutko. Wozek ten ma przy raczce pojemnik, gdzie trzymam chusteczki I ma zegarek z termometrem, bardzo przydatne dodatki dla mnIe. Polecam go.
zuczekm59
2008-01-24
21:30:40
Email
Mykrycha ja też mam ten wózek i jeśli chodzi o jego wersję spacerową to się z tobą zgadzam, ale jak już kiedyś pisałam denerwuje mnie to turkotanie kółek na naszych super chodnikach. Monia_ w naszych graco półkę zdejmuje się przez naciśnięcie przycisków/blokad.
monia_ireland
2008-01-24
21:34:32
Email
byc moze-ja bawilam dzieci 5 lat temu:) wtedy nie bylo przyciskow tylko sie zdejmowalo normalnie-ale to bylo dawno:)
noemi
2008-01-24
23:24:35
Email
moje dziecko jeszcze nie śpi. co ja wyjdę z pokoju , to ona myk na brzuszek i heja szukaćź zabawek. najlepsze jest to, ze jest na naszym łózku. wielkie barykady, łóżko 180na 200:) mimo wszystko śledzę wszystko czekając aż padnie:)
ciekawa
2008-01-25
08:22:34
Email
Noemi a do kiedy zamierzasz tak bardzo byc ostrożna-bron boze nie neguje ale pomyśl...przyjdzie dziengdy poprostu zaczniesz gotowac jak dla dorosłeg-uzywaćinnego srodka do mycia??? nasti je nam z taleza-oczywiście zupki jej gotuje osobno narazie, naczynka myjemy normalnym płynem a owoce i warzywa mamy z warzywniaka. Kurcze wiecie pojade do sklepu-musze te wzki zobaczyc na realnie.chce cos terenowego ale kurcze cena by jakaś do przyjecia
Julia
2008-01-25
09:39:18
Email
Noemi może uznasz mnie za jakąś nienormalną ;o) i pewnie nie tylko Ty, ale ja tylko raz wygotowałam Jaśkowi butelkę - zaraz po kupieniu. A potem myłam normalnie ciepłą wodą z płynem i do tego myjką, którą myję resztę naczyń. Tzn. chodzi mi o butelkę do soczków, a soczki Jasiek pije odkąd skończył 4 miesiace. Butelka z mleka tak samo, może gdybym mu dawała mleko z butli jako noworodkowi byłabym bardziej ostrożna. Poza tym je jarzynki z warzywniaka, mięso z normalnego sklepu (na razie filet z indyka, oczywiście zawsze pytam czy świeży i sprawdzam). I powiem Ci, że Jasiek nigdy w życiu nie miał nawet maleńkiej pleśniawki, tak samo Bartek, który teraz ma 3,5 roku. Nie ma co przesadzać, dziecko musi się przyzwyczaić do normalnej flory bakteryjnej, jaka jest w każdym domu. Poza tym nie raz słyszałam, że teraz tyle alergii bo ludzie chcą mieć za bardzo sterylne wszystko. Uważam, że coś w tym jest. Acha i na koniec, aby zapobiec ew reakcjom, wyraziłam tylko własne zdanie, bez cienia krytyki, każdy robi tak jak chce oczywiście.
ciekawa
2008-01-25
10:02:13
Email
Ja sterylizuje raz na jakis czas butelki-też juz żadziej bo Nasti starsza i ja nie uzywam laktatora który musowo sterylizowałam. Mój pies wylizuje Nasti buzie-na co oczywiscie nie pozwalam ale jak juz zdazy co zrobic -to trudno:) Ostatnio kładzie sie na plecy a mała wpycha mu łapki do mordki a on markuje ugryzienia-ale maja radoche:)Musze ich pilnowaćbo to wariat. Oczywiscie doprowadzaja mnie do szłąu włosy-musze go znowu ostrzyc ale małej tez nic nie jest a ma z nim kontakt ciagły. No ale każdy robi jak uważa, moja koleżanka niepozwala nawet dotykac dziecku psa.Poprostu wydaje mi sie ze taka sterylizacja jest zbędna a wrecz szkodli. Zbytnie sterylizowanie jest jedna z przyczyn astmy-zbyt czysty organizm w pewnym momencie nie jest w stanie normalnie reagowac na zarazki i kurz. Chocpowiem szczerze chciał bym miecczysciej w domu;( no trudno przy takim metrazu i kudłatym psie jest trudno i co odkurzam to juz wciagam koty z podłogi-zreszta mażpracuje całymi dniami i nie za wiele moze mi pomóc to ja wole czasem sie wyspac niz sparzatać. Ale powiem zete kąłki na serio wczoraj doporwadzały mnie juz do szłu bo świerze uparne rzeczy zakąłczone i to kurna widac:(Eh trudno toc go nie uśpie. Moz ejak wmienimy mieszkanie to mniej bedzie tego wszytskiego widac.
Malwina
2008-01-25
10:26:24
Email
Ogladalismy wczoraj mieszkanko, jest spoko, mamy zdolnosc kredytowa, rata kredytu jest ok. Kupujemy! 3 pokoje, kuchnia, lazienka z wanna i prysznicem. Do tego dzialeczka 300m2 z podpiwniczona altana. Natalka bedzie miala warzywka z ogrodeczka, bedzie miala gdzie biegac z nasza psica. No chyba ze jak maz wroci z roboty i powie ze bez dzialki. Ale mu to wypersfaduje. Ale do roboty musze sie szykowac. Eh. No i co z Natalka bo bedziemy mieszkali w Zabrzu a babcie sa w Gliwicach. Ale musi byc dobrze.
ciekawa
2008-01-25
10:34:12
Email
Malwinko jak ja ci zadroszecze-bosko poprostu bosko;)
Monik
2008-01-25
10:36:36
Email
Naczynia Robusia myję w normalnym płynie do mycia naczyń, ale płuczę je o wiele dłużej ni nasze naczynia,mąż mówi,że przesadzam:) Czasem przepłukuję coś 5 razy:) Butelkę parzę za kazdym razem, naczynia raz na jakiś czas(miseczki,sztućce). Tylko zaznaczam,że butelki używam rzadko,bo tylko do herbatki czy soczku, mleka sztucznego nie podaję wcale. Może gdybym nie karmiła piersią,też nie chciałoby mi się za każdym razem wyparzać. Zupki tez gotuję na wodzie dla niemowląt i postanowiłam,że będę tak robiła do 1 roku. Warzywa i mięso kupuję już w normalnym sklepie, choć częściej podaję gotowe słoiczki z Hippa, Bobowity czy Gerbera. Ostatnio zrobiłam postęp,bo podaję Robusiowi czasem coś z naszego talerza,ale są to tylko rzeczy dozwolone,wg programu żywienia niemowląt. Rano dam czasem mały kawałek bułeczki,czasem kawałek pieczonego bez tłuszczu kurczaczka. Postanowiłam,że poczekam do 10 msc, ktoś po coś wymyślił szkołę żywienia niemowląt... CO do psa w domu-nie wyobrażam sobie,żeby pies lizał niemowlę-szału bym dostała. Nigdy nie zgodziłabym się na psa,kiedy w domu ma być małe dziecko. A te włosy...wrr szału bym dostała. W ogóle jestem uczulona na punkcie psów, gdybym miała mieć to tylko na podwórku. W domu nie przeszkadzały by mi np rybki:)
Monik
2008-01-25
10:39:19
Email
Malwinko cieszę się,że się udało. A mieszkanie już kupujecie urządzone?
noemi
2008-01-25
10:47:22
Email
ej, dziewczyny, przecież piszę, że jestem zbyt ostrozna:) nie , nie obraże się. rzesadzam i jjest to oczywista oczywistość:) Lena jest alergiczką, dlatego też zamierzam być tak ostrozna do roczku. butelek nie sterylizuję, bo butelka Lence służy do rzucania :) nigdy nie chciała butelki. co do smoków, myjemy często, ale nie wyparzamy. tzn wyparzamy raz na dwa dni. tyle ze smoków mamy 5:) Lena bardzl lubi się nimi dzielić:) jak lezymy na łóżku i zasypiamy często wsadza nam smoka do buzi:) Malwinko, bardzo się cieszę ,ale pogratuluję póxniije, zeby nie zapeszac. ale piękne słońće dziś:)
Sylwetkar
2008-01-25
10:55:56
Email
Malwina gratulujemy Zabrze blisko w kazdej chwili8 bedziecie mogly odwiedzac babcie oj niuni9a nie daje mi pisac uciekamy na spacerek
MatkaPolka
2008-01-25
10:57:49
Email
Malwino, super! Zazdroszcze!!! Zdradz nam troche wiecej szczegolow. Noemi, ja tez jestem zdania, ze trzeba dziecko przyzwyczajac do domowych bakterii. Nade mna chuchano i wciaz chorowalam, taka ciepla klucha jestem. I tak niedlugo nasze dzieci beda jadly z podlogi ;) Maja np. dzis dorwala sie do stolika i obgryzla calego pilota, zanim zauwazylam, co sie dzieje. Ale kazda mama robi po swojemu, i dopoki to dziecku nie szkodzi, to jest ok. Ja sie juz kiedys nasluchalam od mojej siostry, ze dziecko latem nie nosi czapeczki (MOZG SIE GRZEJE!!grrr) - tylko, ze jej dzieci czesto choruja a Maja nigdy. Nie lubie, jak mi ktos mowi, co mam robic, chyba nikt nie lubi. Taka ze mnie wyrodna matka, bo narazam dziecko na chlod i bakterie... ;)
noemi
2008-01-25
11:02:07
Email
hhmmm, coś powiedzieć, a tu kazdy sobie resztę dopowie:) mówiłam tylko i wyłącznie o ostrożności jeśli chodzi o jedzenie. Lena śmiga po podłodze, którą namiętnie liże, otwieramy okna w domu, w gondoli woziłam ją bez czapki itd. mówiłam TYLKO o jedzeniu. zbyt często widziałam ja wysypaną, żebym mogła to bagatelizować. Lena nawet kataru nie miała, czopek w życiu dostała tylko po szczepionce, bo gorączkowała. pozdrawiam:)
supermum
2008-01-25
11:18:32
Email
MALWINO super:) a w zabrzu masz PLATANA :) jakis mi sie tamlepiej robi zakupy niz w nasyzm forum czy arenie :) Tak jak juz ktos wczesniej pisal nie ma tego zlego...super ze tak szybko cos sie udalo skombinowac! a co do czystosci to ja nie moge patrzec na koty walajace sie po katach:) w lazience myje podloge codziennie:) a reszta roznie zalezy jaki jej stan , czasem co 2 dni.:) Bogus tez lize podloge ale ja mam luz ze w jako tako jest czysta. No i staram sie nie uzywac terz zbyt wiele chemii do sprzatania!Naturalne sposoby tez sa skuteczne- choc nie zawsze oczywisice:)a co do psa to podziwiam CIEkaWa ze jakos sobie daje rade ( no i z praca tez) bo ja bym nie wyrobila i dziecko i psa na spacer wyszykowac:) i kolo kazdego cos zrobic ( szczotkowanie, mycie łap- przynajmniej z dziecinstwa pamietam ze naszemu psu mylo sie lapy w jego misce w przedpokoju po spacerze:) Milego dnia, my tez jemy zupke i uciekamy na spacerek!
supermum
2008-01-25
11:19:45
Email
aaah ja tez gotuje dla Bogusia wszystko na wodzie mineralnej (dobrawa) i wcale nie uwazam ze przesadzam :) widzac to co leci z naszego kranu. za to do kapania od poczatku uzywamy tylko kranowy bez jakiegos gotowania.
Malwina
2008-01-25
11:24:05
Email
O mieszkaniu cos napisze jak podpiszemy umowe przedwstepna zeby nie zapeszac :)Ło matko. Monik gdybys widziala co Natala wyrabia z nasza Sziwka to bys mi lep ukrecila chyba. U mnie nikt nie jest alergikiem, Natala chyba poki co tez nie. W domu kupa kurzu i pajeczyn :) Psie klaki sa wszedzie hihi. Natala z Sziwa ma wiecej zdjec niz z nami, a to dlatego ze ta bestia nie odstepuje jej na krok.

Malwina
2008-01-25
11:28:40
Email
Nie moge zle pisac o moim psie bo czasem czyta moje wpisy :)

MatkaPolka
2008-01-25
11:37:08
Email
Aj, no widzisz, to chyba tego nie doczytalam :) Uwazam, ze wcale nie jestes w tym wzgledzie przesadnie ostrozna, zwlaszcza jesli Lenka jest alergikiem. Ja tez podaje nowosci co dwa-trzy dni, a jesli juz cos doroslego do sprobowania, to symbolicznie, 2-3 lyzeczki, a nie od razu caly talerz. Supermum, z Ciekawa nie ma sie co porownywac,co sie mamy dolowac, dziewczyna ma motorek w tylku ;) Malwino, wasz pies to prawdziwa bestia! My mamy za to w domu weza, to idealne zwierzatko domowe, czyste, ciche i je raz na dwa tygodnie :) Tylko przytulic sie nie da. Do zobaczenia mamuski pozniej, bo przy takiej pogodzie to grzech siedziec w domu.Pa pa!
Malwina
2008-01-25
11:47:49
Email
No weza to chyba bala bym sie trzymac w domu. No chyba ze jakiegos zaskronca.
ciekawa
2008-01-25
12:01:52
Email
h he nie jest tak źle z psem biegamy jak oboje jestesmy w domu bo mój wariat zwalił by nas ze schodów-kilka razy wziełąm mała w nosidełko i poszłaa na spacer z psem bo maz był na zawodach wedkarskich. Dla bezpieczenstwa jednak musi poczekac az ktos przyjdzie do domu bo małej samej na 5 minut w domu nie zostawie. Co do psów w domu to powiem tyle... wychowałam sie praktycznie w domu u babci-w centrum miasta ale mieslimy własna klatke schodowa. Były tam, myszki, kotki, psy, kaczor co przymarzł do jeziora, miałam jerza, jaszczurkę-tylko mrówki sie rozlazły;) W naszym domu mieslimy jednoczesnie królika znajde, 2 myszoskoczki i psa. Teraz tylko pies i rybki:)Szkoda mi królika bo brykał z Blekim po podłodze i wspólnie jednlimy popcorn-kazdy po jednym i tak co kolejka;)
Sylwetkar
2008-01-25
12:21:18
Email
to nie tylko ja jestem wyrodną matką słysze to ostatnio codziennie bo Zuzia jest na kocu a przecież kot też po nim chodzi Zuzia czesem zejdzie na podłoge to bój sie Boga gdzie masz oczy na nasze łóżko niemożna dziecka dawać bo my na nim śpimy i są bakterie i kot łazi i ma bakterie nieznam sie bo niunia wieczorem jak mamy napalone na full ma bose stópki i krótki rękawek itd itd wydaje mi sie że żadna z nas nie przesadza Noemi jest poprostu ostrożna co do jedzenia a to że pies liżnie buzie dziecka to nieuniknione podobno wszystkie dzieci które mają w domu zwierzaki wyjadają im z miski i żyją nic im niema
Sylwetkar
2008-01-25
12:23:33
Email
taka niedobra jestem daje sie moim dzieciom razem bawic

ciekawa
2008-01-25
12:32:17
Email
I noemi słówko do Ciebie-w zadnym wypadku słowa negacji z mojej strony! Wogóle tego tak nie czytaj-ja napisałm jak ja robie i tylko wyrazam sowje zdanie-na serio robisz tak jak uznasz za stosowne i najlepsze dla maleństwa. Kurcze chciał bym mieć czysciej-serio;( A co do wyjadania z miski to Sylwetkar nam to nie grozi bo pies wiecznie głodny wyjada i wylizuje do czysta;) Nasti zaczyna pochylacsie do przodu-jakby chciał na kolanka pójsc-stara sie w ten sposó złapac psa;) Kurcze niedługo beda łazić razem-jak ja ich upilnuje;)
Sylwetkar
2008-01-25
12:32:22
Email
acha i szkoda do mnie słów bo ja z Zuzią rozmawiam jak ze starym tzn normalnie rozmawiam jak razem gotujemy Zuzia wszystko sprawdza czy sie nadaje daje jej do rączki co może próbuje i mówie normalnie a do dziecka sie przecież mówi tiu tiu piupiu
ciekawa
2008-01-25
12:36:37
Email
Sylwetkar ja to podziwam cibie na serio-ja bym babci chyba dosoliła!!! Nie denerwuj sie tylko kochanie-wszytsko co robisz jest super-pamietaj
noemi
2008-01-25
12:41:18
Email
Ciekawa, wiem wiem:) a co do bałaganu, nie cierpię:) sprzątam ile wlezie, ale i tak nie jest tak, jakbym chciała. no ale się staram:) tak naprawdę wolę pobawić się z dzieckiem niż latać i kurze ścierać. podłogi myjemy co 2 dni, łazienkę sprzątamy przynajmniej raz w tygodniu. trochę podłóg to my mamy, więc wszystko ma swoje plusy i minusy:) aha, moi rodzice mają psa w domu, nie przeszkadza nam jak ich odwiedzamy
noemi
2008-01-25
12:42:16
Email
moje dziecko śpi, a ja chcę na spacer:) mam straszną ochotę na kebaba:) niedaleko mnie są genialne:)
noemi
2008-01-25
12:42:19
Email
moje dziecko śpi, a ja chcę na spacer:) mam straszną ochotę na kebaba:) niedaleko mnie są genialne:)
Monik
2008-01-25
12:44:04
Email
Czy ja gdzieś napisałam,że jeśli ma się zwierzaki w domu i dzieci się z nimi bawią to jest się wyrodną matką??? Napisałam,że ja bym tak nie mogła, bo sama nie mogłabym żyć z psem w domu. Po prostu nie lubię psów i kotów, nie lubię ich sierści na podłodze,dywanach itp, po prostu mnie to brzydzi i dlatego nie mam takiego zwierzaka. Każdy lubi co innego. Nic nie poradzę,że nie jestem ulubienicą psów i kotów.
Malwina
2008-01-25
12:57:45
Email
Mi psy nie przeszkadzaja ale kotow....sie boje.
noemi
2008-01-25
12:59:57
Email
oj, ja też nie lubię kotów. za to psy uwielbiam. jak kiedyś będę mieć duuuuuuzy dom, pomyślę o jednym:)
ciekawa
2008-01-25
13:55:14
Email
Nic takiego nie pisąłas Monik:) Popropstu temat sie rowinoł-mnie etz nazwanow ywrodna matkąbo nie nosze Nasti na rekach;)
Monik
2008-01-25
14:00:43
Email
nie no,chodziło mi o wpis Sylwetki "taka niedobra jestem daje sie moim dzieciom razem bawić ". A ja pomyliłam i zamiast niedobrej napisałam wyrodną.
agnieszka_z
2008-01-25
14:12:07
Email
Super temat, bo ja tu sie wlasnie z mezem kloce w tej kwestii. Uwielbiam zwierzaki i psy i koty i wszystkie, ale odkad pojawili sie chlopcy nie wyobrazam sobie, zeby kot (ktorego de facto mam teraz w domu) chodzil po kocu chlopcow, albo po lozku lub spal w ich wozku... no normalnie az mnie ciarki przechodza na sama mysl... nie wiem moze wy macie koty domowe ale moj potrafi zniknac na pol dnia i sie szweda... a potem mialby wrocic i wyspac sie w lozeczku dzieciecym?? Mowy nie ma!! Uwielbiam kota, ale ma swoje terytorium w domu gdzie rusza sie bez problemu- ale od dzieciecych rzeczy z daleka!! No i latam za nim ze szmatka i co gdzies siersc zfrunie to zaraz wycieram- a odkurzam codziennie prawie, bo nie mamy dywanow (zeby sie w nich nic nie zbieralo) i po jednym dniu juz lataja takie klebki kurzu... moze nienormalna jestem ale dla mnie kot ktory lata po dworzu to siedlisko zarazkow- ja moge go poglskac czy przytulic, ale moje dzieci jego siersci nie beda jadly.
Monik
2008-01-25
14:27:58
Email
Aga zgadzam się z TObą w 100%.
Sylwetkar
2008-01-25
14:53:09
Email
Monik niechodziło mi o Ciebie tylko o moją babcie pisałam wyżej co mówi że jestem wyrodna i niedobra a mój Bobek to typowo domowy kot siedzą na jednym kocu przecież Zuzia nieje z tego koca a śpi w moin łóżku nie Zuzi tam wie że niewolno i do wózka też ma zakaz wchodzenia
Monik
2008-01-25
15:57:35
Email
A to sorki, jestem dziś jakaś niedorobiona:) Tak czy siak nie wyobrażam sobie psiaka czy kota przy niemowlaczku. Co innego pies w domu na podwórku, ma swoją budę itd.
monia_ireland
2008-01-25
16:09:31
Email
my mamy psa ale ma swoja bude i ogromny teren do biegania-nie siedzi w domu-chyba ze mrozy to mamy dla niego specjalne pomieszczenie obok kotlowni na dole. No ale czasem nie potrafimy odmowic Nikosiowi i ja na 5 min wpuszczamy. Znajomy terapeuta mowi ze dobrze wychowany pies jest rewelacyjny do rozwoju dziecka-wrecz wskazane jest aby dziecko mialo kontakt ze zwierzakiem. Nasza sunia jest tresowanym pieskiem przez pania ktora tresowala mistrza polski-jest tak posluszna i madra ze naprawde-tym sie moge pochwalic. No ale rowniez ze wzgledow czystosci nie ma tak ze pies spi w domu bo jest to owczarek belgijski wiec jeden kurs przez salon i jasny dywam i 2 godziny roboty. Jasne-nie kazdy lubi zwierzaki wiec kazdy ma wlasne zdanie-ja kocham pieski-kotkow tez sie boje:)
Sylwetkar
2008-01-25
16:17:19
Email
Monik spoko. czemu boicie sie kotów?są takie kochane przytulają sie mruczą są przesłodkie
Monik
2008-01-25
16:17:47
Email
Ja lubię pieski taki małe słodkie,które nigdy nie rosną:) A pies na dworze-jak najbardziej, czy dziecku pokazać też. Chodzi mi o wspólny kocyk dla dziecka i psa, oblizywanie dziecku buzi itd-o czym było powyżej.
noemi
2008-01-25
16:53:15
Email
my też nie mamy dywanów w domu:) nie licząc miękkiego łazienkowego:) i firanek też nei mamy:) i miliona rzeczy nie mamy, za to cudowną córeczkę, która właśnie śpi w pokoju obok:) dziewczyny, co nalezy wprowadzać już do jedzonka dzieci? co Wasze dzieci jedzą ? jakie warzywa i w ogóle co im robicie na obiadki?
Sylwetkar
2008-01-25
17:27:59
Email
Zuzia je już prawie wszystko na śniadanie je kanapeczki różnie z pasztetkiem, z wędlinką, parówki, jajecznice na parze, ser żółty lubi z gotowanym jajkiem bywa różnie ale nieprzepada na obiad to co my bo to najlepiej smakuje z warzyw prawie wszystkie które może pomemlać pozatym danonki, chrupeczki, biszkopty chyba całe menu Zuzi acha zaczynamy rybki od jakiegoś czasu
ciekawa
2008-01-25
17:31:28
Email
Ja gotuje rosołek z zacierkami, krupnik z kaszą,pomidorówkę z przecieru z kluseczkami i oczywiscie warzywną, ryż z mlekiem lub kaszką, kisiel. Nastusiek je z nami jajecznice i parówki, chlebek z masłem, ziemniaczki teraz planuje zrobić coś z groszkiem zielonym i i jakoś zagospodarować kalafiora.
ciekawa
2008-01-25
17:32:14
Email
No własnie z rybą cos nam nie idzie-bo jakos ciagle zapominam cos kupic:)
Sylwetkar
2008-01-25
17:37:24
Email
Ciakawa Zuzia kalafiora i brokuły je albo w maleńkich różyczkach albo pogniecione widelcem z masełkiem albo wyłowione z zupka
Sylwetkar
2008-01-25
17:39:09
Email
uciekło mi a rybka smakuje nam bardzo gotowana do tego ziemniaczki masełko Zuzia zjada do ostatniego okruszka
noemi
2008-01-25
19:44:18
Email
dziewczyny, ale czy to wszystko mogą już jeść takie dzieci czy tylko Waszym nic po tym nie jest? może głupie pytanie, ale Lena ma skłonności do alergii i jakoś nie wyobrazam sobie, żeby jadla to co my. nie wiem o co rozszerzać jej dietę
noemi
2008-01-25
19:45:32
Email
aha, Malwina, też mamy puzzle piankowe i powiem szczerze, rewelacja. polecam każdemu. od jakiegoś czasu nie służą jako izolacja od podłogi, bo Lena zaczęła je rozbrajać:) chwila moment i już wyciąga małe elementy:))
Malwina
2008-01-25
19:57:25
Email
Noemi, u nas to samo. Coraz lepiej jej to wychodzi.
noemi
2008-01-25
19:58:19
Email
a co dajesz jeść NAtalce?
Monik
2008-01-25
20:06:41
Email
Noemi ty chyba jeszcze jak ja karmisz piersią. Ja robię Robusiowi zupkę pomidorową-ją lubi najbardziej. Dziś podałam mu deserek z Gerbera od 6 msc owoce leśne z jogurtem (oczywiśćie pomyłkowo wzięłam to z pułki sklepowej i zorientowałam się dopiero,jak ROb zjadł). No i po 2 godzinach na twarzy pojawiły się takie liszaje na policzkach i za uszkami:( Już znikły,ale ja zamartwiam się tym. Pewnie będzie uczulony na mleko krowie. Nie rozumiem jednego- jogurty można niby zacząć podawać od 10msc, a w tym słoiczku jest od 6msc?
noemi
2008-01-25
20:15:57
Email
ja też kupiłam, ale ciągle na półce słoiczki z jogurtem. tak,karmię piersią. MOnik , jesli masz chwilę czasu napisz mi co dajesz do jedzenia Robiemu, bo ciągle mam wrażenie, że powinnam dawać LEnie coś więcej niż do tej pory
Malwina
2008-01-25
20:20:17
Email
Noemi ja Natalce daje prawie takie jedzenie jak dla nas. Zawsze gotuje z mysla o niej. Wiec nie przyprawiam i nie uzywam warzywka ani kostek rosolowych. Natala lubi krupniczek, szpinak, ziemniaki, makarony. Nie lubi tych sloiczkowych obiadkow, ale ze sloiczkow lubi owoce. Nie chce jesc za bardzo miesa, ale parowki drobiowe jej smakuja. Tylko ze ona nie je takich ilosci jak Wasze dzieci. Ona zje pare lyzeczek i dziekuje. Dzis dalam jej monte to zjadla cale i bylam w szoku. Daje jej tez piszkopty i chrupki. No i zolteczko co jakis czas. Bialka z jajek jeszcze jej nie dawalam.
noemi
2008-01-25
20:27:51
Email
kurcze, która z Was nie daje dzieciom tego, co sam jecie , tylko gotuje oddzielnie? bo czuję się jak kosmitka:)
Monik
2008-01-25
20:29:28
Email
MAlwina a w makaronie to chyba jest całe jajko co? Czyli i białko... Monte? Jestem w szoku. Noemi ja podaję: żółtko co drugi dzień rozmiażdżone w zupce lub kaszce,kaszkę ryżową z owocami i łyżeczką masełka czeladzkiego, kaszkę Sinlac, kisiel z Bobofruta, zupkę Pomidorową-dodaję oczywiście pomidory nie koncentrat, barszczyk-z buraków bez koncentratów, pierś z indyczka i kurczaka, czasem kawałek bułeczki z masłem(bułeczkę kroję w plastry i podaję jeden), ziemniaki z masełkiem, brokuł,kalafior,marchew,koperek, jabłuszko, kiwi(można stopniowo od 8 msc), brzoskwinię, morelę, śliwki suszone zmiksowane z jakimś deserkiem,kluseczki(ale dodaję samo żółtko bez białka) oprócz tego nadal podaję sporo słoiczków z gotowym jedzonkiem. Hmm na szybko napisałam, pewnie jest tego troszeczkę więcej.
Monik
2008-01-25
20:30:08
Email
Ja:)
Monik
2008-01-25
20:33:45
Email
Polecam Ci stronę Osesek.pl Tam jest dokładnie przedstawione co i od kiedy można,są fajne przepisy. Korzystam,przede wszystkim z tabeli tam zamieszczonych. I nie czuj się jak kosmitka-jak pisałam wczęsniej0ktoś po coś wymyślił jakieś ograniczenia w diecie niemowląt...
noemi
2008-01-25
20:36:48
Email
uufffff:) jedzenie ze słoiczkó dostaje Lenka wtedy jak wychodzimy i trzeba zjeść na mieście. zawsze mam w torbie "awaryjne" jedzonko:) poza tym gotujemy sami. Lena jada: ziemniak, marchewka, pietruszka, buraczek,brokuły, dynia, kaszki nestle, chrupki kukurydziane, żółtko, puree ziemniaczane z groszkiem (nestle, dodaję do zupki czasem) , oliwa z oliwek do zupy +wszystkie deserki jakie są dla dzieci w jej wieku, prócz jogurtowych. poradźcie proszę co teraz jej dodać najlepiej i... jak się robi kluski dla dzieci??? i jakie bułki? pszenne? i co z glutenem, bo jeszcze jej nie dawałam
noemi
2008-01-25
20:36:50
Email
uufffff:) jedzenie ze słoiczkó dostaje Lenka wtedy jak wychodzimy i trzeba zjeść na mieście. zawsze mam w torbie "awaryjne" jedzonko:) poza tym gotujemy sami. Lena jada: ziemniak, marchewka, pietruszka, buraczek,brokuły, dynia, kaszki nestle, chrupki kukurydziane, żółtko, puree ziemniaczane z groszkiem (nestle, dodaję do zupki czasem) , oliwa z oliwek do zupy +wszystkie deserki jakie są dla dzieci w jej wieku, prócz jogurtowych. poradźcie proszę co teraz jej dodać najlepiej i... jak się robi kluski dla dzieci??? i jakie bułki? pszenne? i co z glutenem, bo jeszcze jej nie dawałam
Monik
2008-01-25
20:45:14
Email
Kluski robię tak samo jak dla dorosłych tylko bez białka. Mąkę ziemiaczanną możesz stosować jak najbardziej-korzysta sie z niej robiąc kisiel(przepis raz podawałam-jest na osesku). Bułkę daje pszenną,ale są to znikome ilości. W sklepie ze zdrową żywnością kupuję czasem chlebek bezglutenowy i wtedy Rob sobie gryzie częściej:) Oliwę też podaję i inne produkty,które wymieniłaś również.
Monik
2008-01-25
20:45:47
Email
tzn skrobię ziem.-ja nazywam mąką:)
noemi
2008-01-25
20:52:04
Email
MOnik, ja nie mam pojęcia jak się robi kluski dla dorosłych. dopiero uczę się tradycyjnej kuchni, bo zawsze jadaliśmy włosko-francusko-orientalnie. poproszę przepis jakiś. aha, a czy dodajesz jakąś kaszę do zupek? a co z kaszą manną>? nie wiem, podobno gluten już można podawać. matko, niby matka, a zielona
zuczekm59
2008-01-25
21:04:09
Email
Ja też powoli wprowadzam nowości do jadłospisu Blanki, może dlatego, że mała trudno się oswaja z nowymi smakami. Od tygodnia dodaję do zupek kaszę mannę błyskawiczną, akurat to przemyciłam bez protestów Blanki:) Ale jakoś nie może się przekonać do deserków, już nawet próbowałam kisiel(Moni) i nic, a o soczkach nawet nie wspomnę!
noemi
2008-01-25
21:10:48
Email
Zuczku, Lena nie pije prawie nic poza moim mlekiem. pediatra nam powiedział, że jeśli je przeciery owocowe to nie trzeba się martwić. a deserek Lena dostaje codziennie. no i pięknie wcina zupki:) przyznam , ze ostatnio jej podjadam, bo mimo braku przypraw są pyszne:)
monia_ireland
2008-01-25
21:17:59
Email
Monik makarony mozna podawac bo takie stezenie bialka nie uczula-wiem to od naszego alergologa-dermatologa. Nie zdarzylo sie jeszcze z tego co slyszalam by makaron uczulil. Tak samo jak Nikos sie urodzil neonatolog kazal mi w mojej diecie ograniczyc do minimum bialko ale wystepujace w nabialach i produktach mlecznych-nie dotyczy to makarowno-to mi zaznaczyl pamietam jak dzis.
zuczekm59
2008-01-25
21:26:35
Email
Blanka też nie chce nic pić, ale martwi mnie to czasem, bo teraz gdy zaczęła już wcinać zupki, kaszki i odrobinki deserków zmniejszyła mi się ilość mleka, a w przypadku konieczności dopajania (jakaś choroba tfu tfu)by się nie odwodniła to raczej tak szybko mleczko się nie naprodukuje. Mi też od samego początku lekarze i położne powtarzali NIE DOPAJAĆ a teraz jest taki efekt, że Blanka nie toleruje butli:(
noemi
2008-01-25
21:28:52
Email
Zuczku, witaj w klubie:) Lena tylko łyżeczką pije, więc czasem jej dam. ale przeważnie dostaje cyca. pokarmu też mam mniej, no ale pampersy cieżżżżkie, więc raczej jej wystarcza:) no i kupki robi codziennie, co mnei barrrdzo cieszy
monia_ireland
2008-01-25
21:36:16
Email
Nikos za to hektolitry dziennie wypija-robimy mu bardzo slabe soczki by nie przyzwyczajac go do slodkosci lub herbatki-bardzo lekkie-czasem nawet wode pije
Monik
2008-01-25
21:39:45
Email
Kluski: trzeba ugotować ziemniaki, potem je przecisnąć i wychłodzić. Następnie przekładam do miski, dziele na 4 części. 1 część wykładam na pozostałe 3,a w puste miejsce wsypuje tyle mąki ziem, ile wejdzie i do tego jajko. Wszystko na jednolitą masę i formuję kluseczki mniejsze lub większe:) A z picia to Rob też najbardziej lubi cyca, ale podaję mu z butli 2 razy dziennie wodę,herbatkę lub soczek.
zuczekm59
2008-01-25
21:40:27
Email
Monia_ szczerze zazdroszczę:)))
noemi
2008-01-25
22:26:34
Email
MOnik, dzięki wielkie. chwaliłam Wam się ostatnio, że zrobiłam po raz pierwszy kluski śląskie? zrobiłam je tak jak Ty podajesz w przepisie, tyle że bez żółtka i zamiast ziemniaczanej dałam tortową. no, ale oczywiście dla nas, nie dla Leny:) myślałam, że kluski robi się bez ziemniaków.
noemi
2008-01-25
22:26:39
Email
MOnik, dzięki wielkie. chwaliłam Wam się ostatnio, że zrobiłam po raz pierwszy kluski śląskie? zrobiłam je tak jak Ty podajesz w przepisie, tyle że bez żółtka i zamiast ziemniaczanej dałam tortową. no, ale oczywiście dla nas, nie dla Leny:) myślałam, że kluski robi się bez ziemniaków.
Malwina
2008-01-25
22:28:45
Email
Monik ja tez jestem w szoku ze jej to dalam :) Pewnie gdyby Natala jadla jak Wasze dzieci, wcinala wszystko bez gadania to bym tak nie cudowala. Oczywiscie nie wprowadze monte do jej stalej diety. A makaran, hm.Jesli roczne dziecko moze jesc wszystko, to przeciez nie zaczne jej podawac wszystkiego naraz. Kiedys musze zaczac. A jesli chodzi o ten kalendarz zywieniowy to spoko ze jest cos takiego. Tylko tak sobie mysle ze jesli mozna cos podawac np. od 7 miesiaca to czy akurat zgodnie z ta data wiadomo na 100% ze nie zaszkodzi? Nie sadze. Jesli cos jej nie szkodzi to jej podaje. Nie boli ja brzuszek, nie ma wysypki, biegunki, zatwardzenia itp. Nie wiem czy dobrze robie, ale tak robie.
Monik
2008-01-26
08:56:47
Email
A ja dziewczyny po koszmarnej nocy:( Rob całą noc budził sie z płaczem,prężył się, bolał go najwyraźniej brzuszek. Naprawdę straszna noc:( Zastanawiam się co mogło mu zaszkodzić? Wczoraj z nowych rzeczy dałam mu przez pomyłkę(jak wcześniej pisałam) tylko gerberka owoce leśne z jogurtem. Czyżby po tym? Przecież ile w tym słoiczku jest tego jogurtu? Odrobinę... No i teraz pytanko do Ciekawej- dużo wczoraj wieczorem poćwiczyłam i kiedy skończyłam ROb obudził się po raz pierwszy i dałam mu pierś. Czy to może być przyczyną tego jego bólu brzuszka? Czy po wysiłku fizycznym można od razu podać pierś? Kurcze pisałyście raz coś o tym,ale ja już nie pamiętam... Noemi ja nawet kluski śląskie robie na ziemniaczanej, nigdy na pszennej.
Monik
2008-01-26
08:58:00
Email
co do klusek dodam,że jestem ze śląska:)
agnieszka_z
2008-01-26
09:18:19
Email
Monik moi chlopcy sakarmieni raczej zgodnie z zasadami zywienia niemowlaczkow. Czasami dostana cos od swieta, ale na razie generalnie to jedza rozne zupki, miesko, zoltko, i wszelkie owocki czy deserki. Podalam tez ten jogurt gerbera i nic im nie bylo. A jogurtu jest tam ok 40% sloiczka wiec wcale nie tak malo.
noemi
2008-01-26
09:57:19
Email
MOnik, specjalnie udałam się do szafki i dużó tego jogurtu, na słoiczku napisane, że 20%. wydaje mi się jednak, że to nie po tym. no, ale ja w temacie zywienia trochę na oślep się poruszam:) moja noc też niezbyt fajna. Lena się budzi kilka razy i chce pić. w sumie normalka:)
ciekawa
2008-01-26
12:39:28
Email
Monik ja czasem z maty sie wyczołguje(tak dostane w kość) a karmie zaraz jak do domu dotrę czyli po ok 20-25 minutach. Nigdy-przenigdy Nasti nie reagowała po takim karmieniu źle. Zreszta znasz moje zdanie na temat rzekomego kwasu mlekowego w mleku matki. inna sprawa ze ponoc takie mleko po wysiłku dużym moze być nieco mniej wartościowe bo organizm matki jednak potrzebuje wtedy wiecej minerałow itd-i tu bym sie raczej zgodziła. Ja dałam Nasti słoiczek z Hippa z jogurtem i miała lekko rozluźniona kupkę a potem dostała danonka-zanim mi go odradzono i i no powiem ze coś niewyraźna była-tez jakby brzuszek. dlatego narazie jogurty dostaje raczej zwykłe i nie jako posiłek ale jako przekąskę gdy ja jem.
Sylwetkar
2008-01-26
14:09:24
Email
pochwaliłam sie że Zuzia tyle je i psikus znów sie chyba zaczyna obrażanie na jedzonko na kolacje zjadła chyba pół kromeczki potem niecały serek danio na śniadanie tylko pół paróweczki i poł kromki i do teraz nic grzejemy pomidorówke wczoraj była jeszcze dobra zobaczymy dziś teściowa nam przyniosła pierwszy obiadek dla niuni krupnik ale Zuzia twierdzi że jest bee pluje nim idziemy sprawdzić pomidorówke
Malwina
2008-01-26
15:15:25
Email
Pol kromki i pol parowiki i mowisz ze nie je? Hm. To ile ona zjadala tych parowek?
Sylwetkar
2008-01-26
16:28:22
Email
wiem że to zawsze coś ale zawsze je więcej całą parówke i ze dwie kromki ale to są malutkie paróweczki i kromki z weka zupy też pare łyżek zjadła mam nadzieje że to przejśiowe
ciekawa
2008-01-26
16:34:46
Email
Sylwetkar pomyśl jak mały żołądeczek ma niemowle-ona je bardzo duzo i nawet jesli na ogół zje wiecej to nie myśl ze to za mało. Dla doświadczenia pomemłaj to co zjadła i zobacz jaka do duża kulka a jaki dziecko ma żoładeczek-jak swoja piąstka??? ciut większy?
Sylwetkar
2008-01-26
16:52:04
Email
no ja wiem ale od rana taka trocha a zawsze więcej dobrze ze ma dobry humor wlasnie ciagnie mnie za rekaw chyba niechce zebym pisala no to dobra juz nie nazekam
ciekawa
2008-01-26
19:42:29
Email
Photobucket
ciekawa
2008-01-26
19:43:22
Email
He he wycięłam żeby wam zembolki pokazać-zarz załaduje też coś fajnego do oglądania do naszej galerii:)
Malwina
2008-01-26
20:56:54
Email
Ladna dziewczynka i ladne zabki.
Joanna26
2008-01-27
10:36:13
Email
Czesc dziewczyny:)Z tym zoladeczkiem jak piastka to mam powazne watpliwosci;)Emilka potrafi zjesc ponad 300 ml zupy, za kilka godzin tyle samo kleiku.I jeszcze popija soczkiem.To gdzie jej sie to miesci - w tej piastce??? W kapieli ma czasami brzuszek jak pilke... Noemi, z alergicznym dzieciaczkiem zawsze lepiej wiecej ostroznosci niz za malo. Zuczku, przypuszczam, ze piszac o odrzucaniu butli przez Blanke masz na mysli butle zakonczona smoczkiem? U nas tez smoczek w gre nie wchodzi, od pewnego czasu podaje Emce mleko sztuczne (uwielbia!), chyba powoli konczymy karmienie naturalne,ale pije je tylko z butelki zakonczonej usnikiem niekapkowym.I w dodatku nadal tym miekkim z aventu.Choc teoretycznie powinna miec juz ten twardy.Ale gdyby nie te niekapki, to ona by chyba nigdy niczego nie pila... Chyba ze z lyzeczki:/ Wrocilam do domu, znowu bede Was nawiedzac:) Sylwia, nie daj sie babci!!!! Co za koszmar, nie wiem, jak Ty to wytrzymujesz, ja bym chyba zwariowala, nie cierpie czegos takiego...
Joanna26
2008-01-27
10:39:06
Email
Aha, Noemi, Emi nie ma zadnej alergii, a ja nadal gotuje zupki tylko dla niej.Raz czy dwa zjadla jakas nasza zupe, ale generalnie - obiadek ma wlasny.I tez staram sie nie przeginac z nowosciami,na wszystko przyjdzie jeszcze czas, dopoki moge ja uchronic przed tymi wszystkimi sztucznosciami, ktore my jemy, to dlaczego tego nie robic?
zuczekm59
2008-01-27
13:45:27
Email
Joanno kupiłam już dawno niekapek z aventu z miękkim ustnikiem, ale jedyne co Blanka z nim robi to RZUCA:))) Żyję nadzieją, że jej to przejdzie z czasem:)
zuczekm59
2008-01-27
19:43:48
Email
CIEKAWA napisz mi proszę jak robisz Natusi zupkę pomidorową :))) Pora na coś nowego, już od paru dni Blanka zjada zupkę (gęstą z lekkim dodatkiem kaszy manny wg zaleceń ekspozycji na gluten)w ilości małego gerberka, dla nas to już duże osiągnięcie!!!
ciekawa
2008-01-27
20:29:02
Email
Ja wrzuciłam do wody kawałeczek piersi z kurczaka, pora, seler i pietruszkę-jak sie wygotowały wyjęłam. Dodałam przecieru ale takiego mocnego-nie pamiętam ile procent bo to jakaś inna firma niż zwykle używam. Do tego trochę gotowej zacierki babuni-takie małe makaroniki-kluseczki-a mięsko wyjęłam i mocno posiekałam. Nasti teraz już żuje ładnie to nie miksuje nic ale można to mięsko zmiksować z zupką zanim wrzucisz zacierkę czy jakiś inny makaronik i wiecie przestałam używać już indyka-jest twardy i trzeba długo gotować, lepszy jest kurczak bo to mięsko da sie na samych nastusiowych zuwaczkach rozdrobnić. Teraz gotowałam jej razem mięsko, brokuły i kalafior z odrobina marchewki-taka mieszanka mrożona-wyjęłam, odcedziłam i zagniotłam z odrobiną masełka ale wcinała;) acha do zupek dodaje trochę oliwy z oliwek dla lepszego wchłaniania. I dziś wymyśliłam nowy deserek-ja robie w słoiki i zamykam. W odrobinie wody zagotowałam posiekaną dynie i jabłko z odrobina mandarynek i zaklepałam sokiem jabłkowym z mąką ziemniaczaną-tak troszeczkę. Wyszedł taki zagęszczany deserek z kawałkami owoców-do słoików i zamknęłam. zawsze to jakaś odmiana od owocowego musu:)
Malwina
2008-01-27
21:17:49
Email
A u nas dzis przebil sie zabek :))))) No i Natalka dzis 4 godziny byla z dziadkami, bo my pojechalismy dzis ogladac dzialeczke i mieszkanie raz jeszcze. Balam sie jak cholera tak ja zostawiac. Ale dziadek przygrywal na organce i mala usnela. Jestem zadowolona ze nie plakala, byla grzeczna i wogole. Chyba gorzej ja znosze rozstania z nia niz ona. Ale faktycznie przez ten czas troche odpoczelam. Od razu lepiej sie czuje.
Malwina
2008-01-27
21:31:10
Email
No i musze dodac ze Natala spala u dziadkow ciagiem prawie 2 godziny, co w domu nie ma miejsca. Zamieszcze zdjecie Natalki w kompieli ale tylem. Zdjecie zrobione specjalnie dla Was byscie mogly zobaczyc jakie ma wlosy z tylu.

monia_ireland
2008-01-27
21:40:46
Email
HEJ lasmki. Ja wysiadam po takim weekndzie. Weselicho bylo extra i poprawiny tez ale mam dosc-pewnie jutro dopiero dojde do siebie. Nikos bawił rowno i byly wojny wsrod gosci o to kto ba go bawic-z rak do rąk:) ja ani chwili go nie miałam. No i wsrod dzieci byla wojna bo kuzynki byly zazdrosne ze inne dziewczynki go przytulaja i zaczepiaja:) tancowal na calego-kupilismy mu buciki takie wyprofilowane pod nozke takiego maluszka i tancowal na parkiecie doslownie:) jak orkiestra grala on hoptał uginajac sie na nozkach machajac rekami i wydajac z siebie glosne ooooooooo:) ztrobil furore jednym slowem:) Nie czytalam dokladnie wpisow ale rzucilo mi sie w oczy na temat jedzonka. Joasiu nie wiem jak Wy jadacie ale Nikos to ze je to co my to nie oznacza ze je sztucznosci:) oczywiscie kazdy lubi co innego ale mozna ugotowac tak by zjadlo i dziecko i rodziced-smacznie i zdrowo:) doprawic mozna sobie na talerzu a dziecku podac bez przypraw:)oczywiscie jak sie ma swoje zdrowe jarzynki-bo na takie ze sklepu tez bym sie nie rzucala-chodz niedlugo wyjezdzamy-za 3 dni:(- i tam chcac ugotowac mu sama musze siegnac po jarzyny ze sklepu. Zobaczymy jak to bedzie.
zuczekm59
2008-01-27
22:03:08
Email
Ciekawa dzięki za przepis, Malwinko gratulujemy zębolka, my dalej w gronie szczerbolków:) No no monia_ to "kawaler" szalał na imprezie :)))!!!
asiula23
2008-01-27
23:24:30
Email
Ciekawa świetne ząbalki,u nas nadal nic,a 25 skończyliśmy 8 miesięcy!Dziewczyny a właściwie to do którego m-ca powinny ząbki się pokazać???Bo ja coś słyszałam,że do 9 i zaczynam sie powoli martwić...:(ale nie chce na zapas!Ten dziwiąty się dopiero zaczoł...a może to już...Nie wiem jak na to patrzeć.Jeśli któraś mamusia wie coś an ten temat bardzo prosze o info:) Malwinko,takie wypady z domu,2, 3 godzinki bez Szkraba są (moim zdaniem) bardzo potrzebne-nam mamom.Bynajmniej ja lubię raz na jakiś czas "odpocząć" od synusia i móc się za nim ztęsknić:)A jak wracam do domciu to zasciskać bym mogła tego kochnego Niuńka!!!Fajnie tak:)Mały ślicznie mówi tata-przeważnie szepcząc:)A mama ...hm... kiedy cos nie tak,kiedy mu się znudzi jego obecne miejsce lub zabawki:)ojoj,ale ja i tak jestem zadowolona,ze pojawiły się u niego te sylaby:)
mkkrycha27
2008-01-27
23:28:07
Email
My we wtorek lecimy do Polski na 3 tygodnie, 3 lutego beda chrzciny Filipka, wreszcie, czekalismy na chrzestnego, ktory wraca z zagranicy. Dziadki beda cieszyc sie wnuczkiem, a ja troche odpoczne. Znalezlismy opiekunke dla synka, wracam do pracy 4 kwietnia, nie mysle jeszcze o tym, ale czas niestety plynie szybko.
mkkrycha27
2008-01-27
23:34:30
Email
Asiula23, z tego co wiem, to pierwsze zabki moga wyjsc nawet jak dziecko ma roczek, niE denerwoj sie. Kiedys w przychodni rozmawialam z pielegniarka o zabkach, I ona mowila mi, ze jej dziecko zabkOwalo dopiero jakos kolo roczku. Podobno I pozniej zabki wychodza, tym sa mocniejsze, tak slyszalam
Malwina
2008-01-27
23:38:16
Email
Asiula, ja slyszalam ze jak do roku zab nie wyjdzie to lepiej pokazac dziecko lekarzowi. Mamy wiec jeszcze troche czasu. Monia_i czekam na zdjecia Twoje z wesela.
asiula23
2008-01-27
23:49:51
Email
Dzięki dziewczyny,moze do ukończenia roczku rzeczywiście nie ma co się martwić.Ale tak na wszelki wypadej,jeżeli w ciągu tego 9tego miesiąca żaden nie wyjdzie choć zadzwonię do naszej Pani doktor.

Sylwetkar
2008-01-28
09:55:13
Email
Natalko wiem że sie powtarzam ale włoski cudo Kubusiu słodziutki uśmieszek a z jedzeniem Zuzi dalej nieciekawie praiwe nic nieje i do tego w nocy miała gorączke prawie niespałyśmy rano miała 37.4 narazie nieidziemy do lekarza bo zimno poczekam do połódnia niech pośpi zabardzo to bym wogóle niewychodziła dziś ale niewiem czy niepowinna jej zobaczyć lekarka
Sylwetkar
2008-01-28
09:57:07
Email
a ja dzis koncze 8miesiecy

ciekawa
2008-01-28
10:21:23
Email
Sylwetkar lepiej ja pokarz lekarzowi lub chociaż zadzwoń sie dopytać czy masz przyjść czy czekać. A ja siedze i sie ucze na jutro do rozmowy kwalifikacyjnej. Dokumenty które czytam maj po 300 stron:(
ciekawa
2008-01-28
10:24:20
Email
Maż nie wierzył jak zobaczył zdjecie Natalki:) Zuziu wielkie buziaczki dla Ciebie
MatkaPolka
2008-01-28
10:27:37
Email
Hej mamusie! Ale wpisow, znow mam do nadrobienia. Nam Maja sie rozchorowala, poraz pierwszy w zyciu. Wczoraj miala prawie 40 stopni goraczki i bylismy z nia na pogotowiu - infekcja wirusowa, prawdopodobnie grypa :( W nocy polozylam ja o wpol do pierwszej do lozka i spala rowno pol godziny... Wczoraj caly dzien spedzila na rekach, bo plakala. Dzis jest lepiej, ale musze ja zmuszac do picia, jesc to w ogole nie chce.Oj, mowie wam, pierwszy raz najadlam sie takiego strachu.
monia_ireland
2008-01-28
11:49:46
Email
Malwinko nie lubie wklejac swoich zdjec ale postaram sie chodz kilka co by pokazac sukienke-czulam sie w niej super naprawde nic mi nie wyskakiwalo nic nie przeszkadzalo-skromna prosta ale wygodna. Zaraz pobawie sie w photobuckecie.
monia_ireland
2008-01-28
12:29:09
Email
kolor kiecki-ciemna śliwka a czarny byl tylko wystajacy tiul na dole(sukienka wyszla prawie czarna na fotach)
Julia
2008-01-28
13:04:59
Email
Asiula nie martw się, zęby rzeczywiście mają prawo się pojawić do roczku i to jest norma. Dopiero po roku jak nie ma trzeba sprawdzić. Mój starszy syn miał pierwszego zęba dopiero w wieku 9 miesięcy. Miał tak po mnie, bo ja też miałam późno. To jest dziedziczne, może dowiedz się jak to z Tobą było i z mężem.
Sylwetkar
2008-01-28
14:46:55
Email
Monia wyglądałaś ślicznie rewelacja moim skromnym zdaniem. Nic nam niema dla świętego spokoju poszłam jednak do przychodni gardełko czyściutkie w płóckach cisza uszka zdrowe ale dwie górne jedynki napuchnięte na maxa i przebijają sie obie podwyższona temperatura i brak apetytu może być właśnie od tych zębolków
noemi
2008-01-28
14:53:02
Email
dziewczyny, patrzyłam na tabele z oseska, ale nie ma nic o wieprzowinie. czy mogę gotować Lenie zupki z polędwiczką wieprzową?
Sylwetkar
2008-01-28
16:17:01
Email
Ciekawa Malwinko jak sie u Was zaczynała trzydniówka?? niewiem czy u Zuzi sie niezaczyna spała po przyjściu od lekarza wstała goraca z temp 38.9 zaraz dalam czopek i mokrym reczniczkiem wycieram buzie a raczki ma lodowate czy to normalne? jak jeszcze moge pomoc niuni
ciekawa
2008-01-28
16:42:23
Email
Nastusia wysokiej gorączki dostała w nocy-lała mi sie przez ręce juz przy 37,9-ale nie kaszlała, nie miała kataru nie dawała oznak bólu uszu. Przetrzymałam ja od soboty w nocy do poniedziałku popołudniu na samych lekach na gorączkę. W poniedziałek lekarka stwierdziła ze narazie nic jej nie jest i kazała czekać-w czwartek w drodze do lekarza dostała lekkiej wysypki-czerwone plameczki. Trzydniówka ale trwała ok 5-6 dni.
Monik
2008-01-28
16:42:36
Email
Witajcie. U nas już lepiej, co do tej koszmarnej nocy to byłą pewnie sprawka jogurtu,bo wcale aż tak mało nie ma go w słoiczku. Nastusia jest śliczna i ma ładne zębolki,jeszcze taki malutkie. Rob ma już ogrooomne kły:) Joasiu z gotowaniem masz rację, skoro można jeszcze dziecko chronić to czemu tego nie robić. A chciałam Cię zapytać od kiedy podajesz sztuczne mleko i jakie? Od paru dni karmienie nie sprawia mi przyjemności, bo Robuś strasznie gryzie, ma ostre ząbki... Tylko w nocy ładnie delikatnie pije i nie mam obaw,że szarpnie albo przygryzie.Natalce gratuluję ząbka:)) no i włosków oczywiście:)Monia fajnie,że wesele się udało no i że Nikoś tak super się bawił:)) Asiula ząbkami się przejmuj,na pewno wyjdą, a Twój Szkrabik jest kochanyy:)Dla Zuzi wszystkiego naj z okazji urodzinek:)i powrotu do zdrówka! Noemi ja polędwiczki wieprzowej jeszcze nie podawałam. Monia sukienka ładna. Jak widzę te długie gorsetówy to słabne:)A mąż jaki przystojniacha:)
Sylwetkar
2008-01-28
17:36:05
Email
no wlasnie Zuzia ma gardelko czyste uszka zdrowe,kataru niema, a tewraz znow goraczka skoczyla na 38.8 pisze ze syropek albo czopki 4 razy na dobe tylko lekarka mówiła ze ew co 4h dawac wiec czekamy robie zimne oklady oj niunia ich nielubi strasznie jest goraca bujam ja na kolankach to moge pisac
Malwina
2008-01-28
18:23:20
Email
U nas w nocy zaczela sie goraczka.Nie bylo kaszlu ani kataru. Natalka jadla i miala dobry humor. Na czwarty dzien wysypka.Monia_i super kiecka i superowo wygladalas.
ciekawa
2008-01-28
19:07:04
Email
Sylwetkar dokładnie przeczytaj ulotke od czopków i syropu-zbys za słabych czopków nie podawała-Zuzia ma jednak wysoka goraczke! I zebys nie wpadła na pomysł wkładania jej do chłodnej wody!!! tak można zbijać gorączke tylko robiąc kąpiel o 2 stopnie chłodniejsza od temp ciała-wiec i tak to nienajlepszy momysł. Na czoło nie kładź zimnych okładów tylko chłodne-nie możesz robic jej zbytniego szoku!.
Sylwetkar
2008-01-28
19:33:56
Email
dzieki ciekawa podaje jej nurofen w syropie teraz ma 39.5 boje sie biedna moja jak moge pomoc
ciekawa
2008-01-28
19:37:33
Email
Kurcze Sylwetkar jesteś pewna ze wszytko ok z termometrem??? Dokładnie odmierzasz syrop-wyliczyłaś ile ml na wagę???? jeśli temp nie stada a dalej rośnie nie cyckaj sie tylko daj jej jeszcze czopek. I koniecznie niech pije wode! Zobacz czy ciemiączko jej sie nie zapada-to oznaka odwodnienia. Sylwetkar Gdyby temperatura dalej rosła pakuj sie i na pogotowie-może Cie odeślą ale ja bym pojechała jeśli leki nie będą działać. I zapisuj co 30 minut stan gorączki i kiedy dajesz leki i jakie-to ważne.
ciekawa
2008-01-28
19:40:30
Email
Sylwetkar a gdzie Ty jej mierzysz ta gorączke? w pupie? to odejmij ok 0,4 stopnia.
Sylwetkar
2008-01-28
19:40:45
Email
kurcze pisalam co dwie godz bo co tyle mierze spada temp niunia zasypia budzi sie z wieksza tak dokladnie sprawdzlam dawke i kg
Sylwetkar
2008-01-28
19:41:15
Email
pije co chwile butle soku
ciekawa
2008-01-28
19:43:58
Email
Jak nic bedzie trzydniówka-trudno musicie jakos przezyc ale kochanie pilnuj tej temperatury-raczej mierz co ok 40 minut-bo jak widać bardzo jej skacze. Gdyby urosła do 40 stopni to już na serio na pogotowie-raczej zadzwoń wcześniej. I niedopuść do zawilgocenia ubranka-przebieraj jeśli sie mocno poci i nie przykrywaj-raczej pieluszka tylko.
Sylwetkar
2008-01-28
19:54:28
Email
ubralam ja teraz w luznego pajaca moge jakby co dac czopek innej firmy? mam eferalgan i vibrucol czy po nurofen
ciekawa
2008-01-28
19:59:22
Email
Vibutcol to nic nie da bo on nie zbija temp. Koleżanki synek miał trzydniówkę to w szpitalu dawali raz jedne leki raz drugie bo tez nie działały-zawsze możesz sprobować-choć skład chyba podobny jest. Syrop działa szybciej to gdyby po czopku rosła nadal daj syropu tylko ona musi miec coś w brzuszku-choć troszkę jedzenia. Sylwetkar nie martw sie jej organizm walczy po prostu-wszytko będzie dobrze!!!! Acha i pewnie jutro będzie ja bolało jak będziesz dotykać pod paszkami czy na szyjce z tyłu-przy trzydniówce powiększają sie węzły-Nasti dość mocno reagowała. No i jutro jednak niech ja lekarz obejrzy na wszelki wypadek.
Joanna26
2008-01-28
21:11:38
Email
Sylwia,wspolczuje!U nas trzydniowka przebiegla bardzo lagodnie,a i tak sie martwilam (ale sadzilam raczej,ze to zeby).Rob jak pisze Ciekawa,jesli to trzydniowka,to trzeba to po prostu przetrzymac.Monik,daje mleko od jakichs dwoch tygodni,najpierw bebiko,ale mi tak smierdzialo,ze szok,wiec przeszlysmy na nan.Dzis na noc dalam bebiko GR,z kleikiem grczano-ryzowym.No i chyba juz po karmieniu,poza chwila memlania nad ranem dzis juz przez caly dzien Emka nie ssala.Na noc tez nie.Mleko sztuczne bardzo jej przypadlo do gustu,zaczela mniej jesc na inne posilki i tak sobie mysle, ze moze tego mojego mleka nie bylo juz dosyc,skoro wczesniej jadla innych rzeczy tyyyyyle, a teraz wystarcza jej polowe tego co wczesniej.Emka mnie nie gryzla,ale ze ja ja piersia karmilam w zasadzie tylko rano na pierwsze sniadanie i wieczorem dla dossania po kolacji,wiec mialam wrazenie,ze ma mleka za malo.No i moze rzeczywiscie,skoro teraz tak chetnie pije.A co do gotowania,to po namysle stwierdzilam,ze ja nie gotuje bardzo nieodpowiednio dla takiego malucha,nie uzywam w ogole vegety ani innych tego typu poprawiaczy smaku,troche za duzo sole,ze wzgledu na Lukasza,ale z tego mozna zawsze zrezygnowac.Za to czesto zupy gotuje na kosciach,a to chyba niezbyt wlasciwe dla malej.I w sumie jakos mi latwiej ugotowac cos dla niej oddzielnie, a dla nas oddzielnie, bez kombinowania.Ale fajnie bedzie,jak juz bedzie jadla normalne ludzkie jedzenie:)
Dziewczyny,czym sie teraz bawia Wasze dzieci?U nas hitem ostatnio jest ciezarowka z Fisher Price'a, poza tym kulki, ale najfajniejsza i najbardziej zajmujaca zabawka to piramida z osmniu kolorowych okraglych foremek i to zdecydowanie polecam:)
zuczekm59
2008-01-28
21:44:39
Email
Oj Sylwetkar biedna Zu i ty też biedna, bo każda mama przy chorobie swego dziecka strasznie wszystko przeżywa! Dużo zdróweczka dla solenizantki, niech szybko przegoni to choróbsko!!!
Malwina
2008-01-28
21:51:12
Email
Sylwetkar jak jest taka wysoka temp. to nie dawaj mleka bo bedzie wymiotowala.
asiula23
2008-01-28
23:34:28
Email
Mleczko może się też ważyć przy temp.Jejku,biedna Zuźka:(My mieliśmy trzydniówke,ale duzo łagodniejszą,najwyższa tem.to 38,5 i wtedy źle zbijałam ją czopkiem eferalgan.W razie czego mam też ibuprom pomarańczowy dla dzieci,moja pani dr nam poleciła.A u nas Kubuś coś niespokojnie śpi,właściwie nie wiem czemu.Może to w końcu te ząbki.... Julio,już pytaliśmy rodziców - i ja i mój mąż mieliśmy późno ząbki-9 miesiąc.Oki,spróbuję sie nie martwić.Akurat mój problem do obecnego Sylwetkar czy Matki Polki jest nieistotny.Dziewczyny 3majcie się i powodzenia,niech Wasze Maluszki wracają do zdróweczka!!!!!!!!koniecznie!!!!Monia_ciesze sie,że wesele się udało.Ładna ta sukienka,a ta skromność to właśnie jej urok.
Joanna26
2008-01-29
08:00:44
Email
Asia,ja tez mysle,ze nie masz sie co martwic,tym bardziej,ze na zabkowanie nie masz zadnego wplywu.Synek kolezanki mial 10 i pol miesiaca,jak mu wyszedl pierwszy zabek.Skoro rok jest jakas umowna granica,to masz jeszcze sporo czasu,zeby sie zaczac martwic:)
Sylwia,jak noc uplynela??
Monik
2008-01-29
09:21:49
Email
Oj biedna Zuzia!!!Wracaj do zdrówka. Joasiu podaj mi linki do tych zabawek, chciałabym kupić jaką nową zabawkę Robusiowi. Dziewczyny chciałabym karmić gdzieś do 10 msc, ale nie chciałabym wcale wprowadzać sztucznego mleka. Gdzieś czytałam,że wystarczy podać dziecku twarożek, czy jogurt naturalny (po 10 msc) i wtedy wcale nie tzreba podawać butli. Co o tym myślicie? 29 maja lecimy na wczasy i nie chciałabym,żeby Rob dalej ciągnął. Tylko co ja wtedy będę mu tam dawała? On będzie miał akurat roczek.Doradźcie mi coś w tym temacie. Jedni radzą,żeby przetrzymać do tego czasu pierś, ale nie oszukujmy się,to już nie będzie służyło jako pokarm,a bardziej jako smoczek... Nie wiem co robić:( A teraz pytanko do mam,które zakończyły kamenie. W jakim czasie po skończeniu karmienia zmniejsza się biust i o ile? Bo chcę sobie zamówić strój z katalogu i zastanawiam się nad miseczką-czy zamówić tę co mam teraz czy o rozmiar mniejszą.
monia_ireland
2008-01-29
10:06:09
Email
MOnik ale czemu butli nie chcesz mu podawac?? jasne-dziene zapotrzebowanie na bialko pokryje twarozek-to prawda ale w twarozku nie ma tylu witamin co w mleku specjalnie przygotowanym dla najmlodszych. Przeczytajtylko sklad mleka modyfikowanego. Pozatym zobaczysz jak Robus bedzie pieknie zasypial wieczorem przy flaszuni-dla Nikosia to juz rytulal-w dzien pije czasem raz mleko a czasem wcale ale na noc bez buteleczki ani rusz do spania a jak widzi flache mleka to na widok zamyka oczka i otwiera buzie:)Co do biustu to jest mi ciezko powiedziec jak szybko malal bo mimleko zanikalo z dnia na dzien wiec on sie z dnia na dzien zmniejszal-Monik mysle ze to kwestia az mleko sie pzepali alw sadze ze ok 2tygnapewno zejdzie-pozniej jeszcze powoli bedzie spadal.Ja mam dokladnie rozmiar mniejsze teraz-a pamietasz ze ja mialam malo pokarmu. Ja bymkupila rozmiar mniejszy chyba. Sama nie wiem co radzic.
Joanna26
2008-01-29
10:13:43
Email
Monik, a czemu nie chcesz dawac mleka??? Juz zupelnie nie wiem,jak to z tym mlekiem jest,bo skoro mozna dawac dziecku przetwory zwyklego mleka,to dlaczego nie samo zwykle mleko? Tylko modyfikowane? I do kiedy w takim razie powinno sie dawac mleko modyfikowane? A co z mlekiem w proszku(takim niemodyfikowanym)???? Do kiedy mleko w ogole?
Szczerze mowiac, nie bardzo umiem sobie wyobrazic Emilke pozbawiona mlecznej przyjemnosci,ja tez bylam mlekopijem w dziecinstwie,moglam nic nie jesc,tylko manne na mleku.
Jesli chodzi o rozmiar stanika, to chyba roznie bywa.Ja przez ostatni miesiac mialam wrazenie, ze mam dwa puste woreczki i nie moglam sobie dobrac stanika.Kupilam w koncu o rozmiar mniejszy niz przed ciaza (!),a i tak byl klopot z wybraniem czegokolwiek, bo nie mialam czym miseczki wypelnic... A teraz jakby biust wracal do siebie, troche sie zrobil pelniejszy.Ale moze to tez przejsciowe, az sie boje,co bedzie dalej! Tez bede wdzieczna za doswiadczenia w tej materii...
Zabawki:
ciezarowka taka jak ta: (tylko nowa w normalnym sklepie, 79 zl) http://www.allegro.pl/item302375562_ciezarowka_wywrotka_fisher_price.html#photo
kulki: http://www.fisher-price.com/pl/infanttoys/product.asp?s=buroll&id=37882
kubeczki shelcore: http://www.cobi.pl/pl/zabawki/shelcore_dla_najmlodszych/dla_niemowlakow/art1568.html

Sylwia,trzymamy kciuki za Twoje biedactwo!
Monik
2008-01-29
11:01:05
Email
Joasiu dzięki za linki, przejrzę sobie. Dlaczego nie chciałabym podawać butli- dlatego,że nie wiem czy ma sens przyzwyczajać Robusia do butelki, skoro wieczorem pięknie je kaszkę łyżeczką i później zasypia bez ssania. Dziecko potem ciężko odzwyczaić od smoka i butli. Gdybym zrezygnowała z karmienia naturalnego to ewentualnie podałabym modyfikowane ale zrobiłabym na nim kaszkę i łyżeczką podała. Po prostu nie chce uczyć flachy, teraz to już chyba nawet się nie opłaca. chyba nienormalna musiałabym być,żeby w 9 czy 0 msc nauczyć dziecko smoczka i butelki-co o tym sądzicie? Monia czyli masz teraz biust rozmiarowo jak sprzed ciąży? Czy piersi po karmieniu wyglądają gorzej jak w jego trakcie? Doradzajcie!!! Nie wyobrażam sobie na plaży 2 wiszących worków, to już wolałabym ten czas przekarmić:) hehe ale mamy temat, ale piszcie wszystko,bo kogo zapytam jak nie Was??? Po jakim czasie od zaprzestania karmienia biust robi się w "miarę" ładny?
noemi
2008-01-29
11:05:23
Email
Sylwia, Zuzi zdrówka, Tobie dużo siły. MOnia, mamy podobny gust jesli chodzi o sukienki. miałam podobną, choć nieco bardziej prostą sukienkę na weselu, na którym byłam w grudniu:) wyglądałaś ślicznie:) Joasiu, fajnie, ze wróciłaś:) co do mleka, ja Lence zaczęłam robić na noc kaszkę na sztucznym. i chcę jej podawać mleko dłuugo. moja bratanica ma 2 lata i nadal ciągnie mleczko, ja tez uważam, że zawiera tyle witamin, których twarozek nie nadrobi. MOnik, wyjazd z dziexckiem to nie taka łatwa sprawa:) chociaż sprawę masz ułatwioną, bo Robert będzie miał rok. my byliśmy z półrocznym dzieckiem:) to było wyzwanie:) nie wiem jak z jedzonkeim namiejscu. i z pampersami. na Lanzarote niby były pampersy, ale ich jakość była fatalna. niby pampers a cos innego niż u nas. LEna wzywa:) papa
Monik
2008-01-29
11:12:09
Email
Noemi też przeglądałam oferty na Lanzarote. Marzyły mi się Kanary,ale w końcu wybraliśmy Kretę, bo chcemy zobaczyć Santorini. Noemi a jak Lenka byłą traktowana,tzn chodzi mi o infant-ile mogła mieć bagażu w samolocie itd, co z wózkiem. Proszę opisz mi to. No i czekam o info na temat biustu. A i czy po skończeniu karmienia zaczyna się przybierać na wadze? Czy to tylko kwestia zmniejszenia porcji posiłków? Jak to wygląda?
Monik
2008-01-29
11:14:10
Email
A i czy można wziąść do samolotu(tzn do bagażu) słoiczki z gotowym jedzeniem? (Chodzi mi o to,że to jest w szkle)
Monik
2008-01-29
11:18:56
Email
Kolejne zapytanie. Zwariujecie ze mną. W niedziele idziemy na pierwsze zajęcia "pływania szkrabów". Co muszę zabrać dla siebie i dziecka? Jak wygląda przebieranie i kąpiel dziecka? Proszę o trochę szczegółów:)
noemi
2008-01-29
11:19:59
Email
Monik, dziecko ma 10 kg. dowiedzielismy się o tym płacąc za nadbagaż na lotnisku w Arrecife:) wózek oddajesz na pokład i albo odbierasz go razem z bagazem głónym, albo dostajesz go zaraz przy wyjsciu z samolotu. zalezy to od lotniska. my wyglądaliśmy jak wielbłady i mieliśmy kilka sztuk podręcznego:) ale nikt nam słowa nie powiedział. MOnik, nie wolisz wziąć picia dla dziecka? my z powrotem jak lecieliśmy mieliśmy słoiczki, ale tylko dlatego, ze ani my, ani celnik ich nie zauwazyl w torbie:) za to wody musialam się napić. musze nakarmic głodomora:)
agnieszka_z
2008-01-29
11:20:14
Email
Monik z tym biustem to chyba kazdy ma inaczej. Ja przed ciaza mialam duzeB/maleC. W czasie karmienia duze D a teraz gdy od 4 mscy prawie juz nie karmie mam biust ciut mniejszy niz przed ciaza... ale niestety tylko rozmiar jest jak przed ciaza, bo biust... najchetniej wogole chodzilabym w staniku 24 na dobe :( zero jedrnosci, skora taka nijaka... jak karmilam to niby byl za duzy ale za to wygladal niezle
Monik
2008-01-29
11:26:19
Email
Noemi a może dałabyś mi Twój gg, bo mam kilka pytań dotyczących podróży, a nie chce zaśmiecać naszego forum?
Monik
2008-01-29
11:28:59
Email
A jeśli nie chcesz podać na forum, to podaję moje a Ty się odezwij gg:1108953(przeważnie jestem na niedostępnym). Aga dzięki za info:)Chyba przeciągnę te karmienie,skoro przy karmieniu biust wygląda lepiej:)
agnieszka_z
2008-01-29
11:31:52
Email
Monik tylko to sa moje doswiadczenia, napewno sa mamy ktorych biust przed karmieniem i po jest taki sam... a co do szybkosci spadania- u mnie w trzy dni od skonczenia karmienia spadl z D do malego C- moze to tez go tak oslabilo
Joanna26
2008-01-29
12:48:40
Email
Monik,ja tez sie nad butelka i smoczkiem zastanawialam i nawet podjelam probe, ale nic z tego nie wyszlo - Emka nie chce normalnego smoczka, bawi sie nim, pic nie umie. Podaje wiec mleko (tez to z kleikiem gryczano-ryzowym) przez niekapek. I musze powiedziec, ze jest to duuuuzo szybsze i wygodniejsze, niz mozolne machanie lyzeczka z gesta papka.Tym bardziej, ze wczesniej Emi chetnie jadla wszelkiego rodzaju kleiki i kaszki (oczywiscie miala swoje preferencje,ale generalnie wsuwala), a odkad posmakowala mleczka, to kaszek je kilka lyzek i juz, wiecej odmawia.To co mam z nia walczyc. Dobrze, ze to mleko jest i mam jej co dawac.Tylko czemu to takie drogie????!
noemi
2008-01-29
12:49:20
Email
MOnik, nie uzywam komunikatorów. jeśli chcesz napisz maila na novaja@gazeta.pl ale pogoda fatalna. nie lubię takiej. a tu trzeba wyjść z domku. lecimy z Leną po jej warzywka. bbrrrr
noemi
2008-01-29
12:49:28
Email
MOnik, nie uzywam komunikatorów. jeśli chcesz napisz maila na novaja@gazeta.pl ale pogoda fatalna. nie lubię takiej. a tu trzeba wyjść z domku. lecimy z Leną po jej warzywka. bbrrrr
Sylwetkar
2008-01-29
13:43:12
Email
dziewczyny jesteście kochane dzięki że jesteście z nami dzięki za ciepłe słowa noc była straszna cały czas myślałam czy dzwonić po pogotowie wogóle niespałam bałam sie o Zuzie temp strasznie skakała z prawie 38 do prawie 40 dopiero troche głośno oddychała ok 4-5 spadła do 37 po 6 zasnełam aż na 3 godz i temp znów prawie 39 podawałam Nurofen w syropie bo jak dałam czopka to po jakimś czasie Zuzia zrobiła lużną kupke więc podawanie czopków niemialo by sensu rano dałamm znów syropek zasneła i teraz tfu tfu od dwóch godz ok 37 sie wacha ide po nowy termometr mam taki elektr pod paszke mieży w ciągu 30 sek. Zuzia sie strasznie denerwowuje jak mieże ale wczoraj pożyczyłam taki do czoła w pare sekund i nawet przez sen mogłam zmierzyć mam nadzieje że dzisiejsza noc będzie lepsza
Malwina
2008-01-29
15:31:54
Email
Sylwetkar mam nadzieje ze juz bedzie coraz lepiej. Trzymaj sie, bedzie dobrze.
ciekawa
2008-01-29
15:52:07
Email
Sylwetkar super sobie poradziłas:) Ja juz po rozmowie- beznadziejna:( chyba juz wiedzieli kogo zatrudnią-ee potem napisze bo mam zły chumor
monia_ireland
2008-01-29
16:27:36
Email
trzymamy kciuki Sylwetkar za Was obydwie!!! Monik to zalezy od lini lotniczych ilemozna miec bagazu dla takiego dziecka. BO nie kazde linie daja Ci bagac dla malucha ponizej 2 lat. Wózek oczywiscie zawsze biora i ja polecam wzias go ze soba pod samolot zeby gomieczaraz po wyladowaniu pod schodkami. Jakby nie bylo-nie wiadomo jakie bedzie tamlotnisko a niesc takiego malego smoka-rece wiedną. Jedzonko mozesz miec w szklanych sloiczkach-ja bynajmniej nie spotkalam sie z zakazem. a co do smoczka i butli-moja chcrzesnica ma 2.5 roczku i na noc kladzie sie z butelka kaszki-to normalne i dziecko naprawde tego potrzebuje. Moj brat pil z butelki do 6 roku zycia ale smoczka takiego uspokajajacego nie doil. Od butelki wielelatwiej odzwyczaic jak od smoczka-przeciez butelke podajesz na noc czy 2 razy dziennie a lyzeczka dziecko je caly czas-nie obawiaj sie tego-jak chcesz odstawic piers to moim zdaniem twarozek nie jest wystarczajacy-przynajmniej do 2 lat. A biust hmmm nie jest juz taki jak kieys i napewno nie bedzie ale moj przynajmniej nie wyglada najgorzej-nie wisi wcale jak worki:)Kup sobie bikini z usztywnianymi miseczkami i z szerszymi szelkami-a wygladaly beda napewno super:)
noemi
2008-01-29
16:57:20
Email
Monik, odpisałam. Ciekawa, głowa do góry. pewnei czeka na Ciebie jakaś lepsza propozycja pracy
Sylwetkar
2008-01-29
18:49:18
Email
dzieki dziewczyny a czy to normalne ze w dzien popolodniu temperatura spadla nawet ponizej 36 a teraz pod wieczor znow rosnie przed chwila mierzylam 37.5 czuje ze noc znow bedzie straszna
Sylwetkar
2008-01-29
18:51:32
Email
Monik co do biustu to wydaje mi sie ze to zalerzy od kazdej z nas mi spadla waga i widac to niestety tez po biuscie mniej niz przed ciaza zobaczysz jak to bedzie u Ciebie trudno stwierdzic
ciekawa
2008-01-29
20:02:49
Email
Tak sylwetkar na wieczór temp zawsze wyzsza nawet jak człowiek zdrowy. Kurcze byłam dzis w sklepie i oglądąłm spacerówki-zamóie na allegro bo moge kupic taniej lub w tej samej cenie ale z osłonką na nogi-te graco ponoć są solidne ale powiem wam ze po bartatinie to każdy wózek wydaje sie za lekki jakiś taki rozklekotany-no i spacerówki jak sie okazuje nie są amortyzowane wcale-i nie ma spacerówek terenowych;( No ale zawsze cos tam wiem-np ze w sumie kilka poziomów oparcia to chyba nie trzeba bo w sumie to nasti wpada w szał jak jest w pozycji półsiedzacej-lepiej juz jej rozłozyc na płasko. No i te podnózki-wreszcie wiem co to takiego-moim zdaniem niech sie tylko opuszczaja i tyle. Nadal mysle i bardzo chodzi mi po głowie różowy wózek ale kurcze to jest ryzyko na drugie dziecko:)
Malwina
2008-01-29
21:48:41
Email
Sylwetkar dasz rade. Ciekawa chyba cos przegapilam z tymi spacerowkami. Czy twoj wozek ktory masz do tej pory byl bez spacerowki? Czy mial ale chcesz teraz lzejszy czy innny, czy o co chodzi? A praca sie nie martw, to tylko ich strata. Jak mieli jakas ustawiona pindzie to juz im wspolczuje. Takie zazwyczaj niewiele potrafia, ale nikt im tego nie mowi bo zazwyczaj szef to jakis pociotek i wszyscy sie boja.
noemi
2008-01-29
23:15:33
Email
Ciekawa, różowa spacerówka?? no nieźle:) ja jestem zwolenniczką spokojniejszych kolorów wózków. zawsze mogę dziecko ubrać na różówo:) gdybym miała różowy wózek różowe ubranka Leny wyglądałyby chyba nieco... hhhmmmm.... landrynkowo?:) w naszym granacie rózowe sukienki prezentują się nieziemsko:))) a my właśńie kolację zjedliśmy":) wiecie, zostały mi 3 kg do zrzucenia, ale od 4 dni tak się objadamy, że chyba waga skoczy:) ważyliśmy dziś przed kąpielą Lenulkę, waży 7910 g:)
zuczekm59
2008-01-30
06:29:24
Email
Sylwetkar mam nadzieję, że Zu czuje się już lepiej. A my mamy dziś kolęde, Blanka księdza z bliska to od chrzcin nie widziała, ciekawe jak zareaguje? Chciała bym zrobić Blance lane kluseczki do zupki, myślałam o mące bezglutenowej i samym żółtku, co wy na to?
Joanna26
2008-01-30
08:15:04
Email
Zuczku,dobry pomysl:)Mnie sie juz koncza pomysly na podawanie zoltka,choc zawsze moge zrobic po prostu jajko na miekko - Emilka sie zajada. Ciekawa,z tym rozkladaniem to chyba jednak nie do konca jest tak,jak piszesz.Teraz Nastka sie buntuje,ale skad wiesz,jakie bedzie miala przyzwyczajenia pozniej?Ja tam sobie chwale,ze moge rozlozyc oparcie pod roznymi katami,a nie tylko calkiem na plasko.Poza tym nie oszczedzalabym jednak na tym wozku.Bartatina,ktora posluzyla rok,uchodzi za dobry i tani wozek.A Maclaren,ktory kosztuje tyle samo,a bedzie sluzyl ze dwa lata albo i wiecej - za super drogi.Bez przesady.Nie chce Cie na sile namawiac na ten wozek (moze to tak wygladac;), ale przemysl to jeszcze.Na pewno nie warto kupowac taniego badziewia, ktore ani nie bedzie funcjonalne, ani trwale.Racje masz, ze spacerowki po bartatninie wydaja sie rachityczne,mnie maclaren tez sie wydawal bardzo delikatny.Ale nie psuje sie i nie mam z nim zadnych problemow.Natomiast znajomi, ktorzy kupili wozek za 350 zl,klna na czym swiat stoi,bo im jakies linki spadaja i co wieczor pan domu zajmuje sie ich naciaganiem. Dziekuje za taki interes. A rozowy super:)Myslisz, ze po dwoch latach uzytkowania wozka przez Nastke bedzie sie on nadawal dla drugiego dziecka?;)
Joanna26
2008-01-30
08:18:20
Email
Niechcacy chyba zasugerowalam,ze wozek,ktory wybralas,jest badziewiem. Nie wiem nawet,jaki to wozek i - zeby nie bylo watpliwosci - nie to mialam na mysli, pisalam tylko ogolnie:) Pisalas zdaje sie kiedys o BabyDesign, w Dabrowie, jak bylam u mojej mamy, to zaobserwowalam, ze sa tam bardzo popularne. Jak bartatina w Lublinie;)
ciekawa
2008-01-30
09:03:26
Email
Malwinko kupuje spacerówke bo ta od bartatiny jest bardzo niewygodna Joasiu masz racje ale kurcze co tu kryc nie mam za duzo kasy na ten wózke.pytałam od graco i ponoc to dobre wózki mało awaryjne-wacham sie między mirage a mosaik graco cena od 229 do prawie 500! Maklareny tez oglądałm ale kurcze ja koniecznie chce okrycie na nóżki. a jaki ty masz mofdej Joasiu???? Bo widziałm takie po ok 35ozł ale bez daszka i takie jakies malutkie.
ciekawa
2008-01-30
09:05:14
Email
Ddam ze ceny na allegro sa duzo nizsze jak w sklepie bo to wyprzedazre-zwykle te wózki sa po ok 50-600zł i więcej
ciekawa
2008-01-30
09:06:52
Email
http://www.allegro.pl/item299029550_wozek_graco_mosaic_osl_na_nogi_folia.html http://www.allegro.pl/item304020055_www_e_graco_pl_mirage_plus_okrycie_folia_hit_.html a ten mnie oczarował:) http://www.allegro.pl/item300279795_wozek_parasolka_graco_mosaic_osl_nozki_folia.html
Joanna26
2008-01-30
09:23:52
Email
Swietny:)I chlopca tez w nim mozna wozic,zadnych serduszek ani kwiatuszkow na nim nie ma:)Nie wiem, co Ci radzic, bo 500 zl to tez pieniadze.A bartatiny nie chcecie sprzedac?Nasz maclaren to techno xt,nie widze teraz tej aukcji,kupilam go ze spiworkiem,bardzo sobie chwale - nie wiem,co bym w zimie bez niego zrobila; z dodatkami kosztowal 855zl (bez dodatkow nie widzialam taniej niz 829 zl).
Joanna26
2008-01-30
09:26:24
Email
Te maclareny po 350 to maclaren volo,on sie nadaje dla starszego dziecka, od 1,5 roku, bo nie ma rozkladanego oparcia, no i w ogole jest taki bardziej uproszczony.
Joanna26
2008-01-30
09:29:47
Email
A przymierzalas Nastusie do tych wozkow?Zeby nie bylo jak w bartatinie, ze bedzie splywac.W tym ladnym wozku siedzisko nie jest jakos specjalnie nachylone.
agnieszka_z
2008-01-30
09:46:06
Email
Jakie szczescie ze ja nie mam problemow z wozkami :) jak kupilam jeden tak chyba do konca na nim dociagniemy, bo jak dla mnie dla blizniakow takie lekkie wozki i plastikowe kolka to pomylka (w koncu podwojne obciazenie). My mamy Emmaljunge i gdybym miala kupowac spacerowke pojedyncza to tez tej firmy, to wozeczek nie do zdracia, tylko te ceny...
ciekawa
2008-01-30
09:48:21
Email
Wsadziłam ja do mirage no cóz mała jest jeszcze:) Ale zadnego wynalazku z pochylonym sidzieskiem nie widziałam-znaczy nic takiego jak w bartatninie wiec powinno byc dobrze. Koleżanka mi tu podpowiada ze za rok mała bedzie raczej biegac nic siedziec na spacerze/
Joanna26
2008-01-30
10:01:02
Email
No, ZA ROK.
agnieszka_z
2008-01-30
10:01:13
Email
Obejrzyj Ciekawa http://www.emmaljunga.se/- mają super kolorki, a taki wozek kupilabym dla corci (jakby byla :)) http://www.allegro.pl/item305149272_nowy_wozek_3w1_emmaljunga_smart_duo_combi_junglep.html
Joanna26
2008-01-30
10:11:18
Email
Slodki,tez mi sie podoba:)
agnieszka_z
2008-01-30
10:15:02
Email
bo dla dziewczynek to jakos te kolorki takie ladniejsze... i te sukieneczki, spineczki... oj bo sie rozmarze i jeszcze wykracze :)
Joanna26
2008-01-30
10:16:49
Email
Chlopcy mieliby mala ksiezniczke do opieki:)) Czemu nie?:)) Miec dziewcznkę jest rzeczywiscie słodko:))
noemi
2008-01-30
10:22:24
Email
Agnieszko, ja wahalam się miedzy emaljungą edge duo combi a mistralem s teutonii. emmaljunga jest strasszzzznie cięzka. wiem, bo wszyscy znajomi wożą w emmaljungach swoje dzieci. jak Ci się nim skręca??? tez się cieszę, że nie musimy szukać spacerówki. nasz wózek był drogi i zamysl był taki, zeby posłużył długo. gdybym miała kupowac jeszcze raz, wybralabym ten sam wózek
agnieszka_z
2008-01-30
10:22:51
Email
Asia!!:) ja na szczescie mam jeszcze sporo czasu na mysli o kolejnym dziecku. Mysle ze jak sie zdecyduje to za jakies 5 lat :) i tak sie wyrobie przed trzydziestka :)
agnieszka_z
2008-01-30
10:26:33
Email
Noemi one sa ciezkie to fakt ale same kola waza ponad 3 kg... ale lepszego wozka, solidniejszego i z tyloma udogodnieniami nie widzialam. A co do skretnosci- ja majac moja kolumbryne podwojna z dwojka dzieci na pokladzie majac 1,55m wzrostu skrecam wozkiem prowadzac jedna reka, wiec mysle ze pojedynczy jest jeszcze wygodniejszy w prowadzeniu (i nie mam kol przednich skretnych!!)
noemi
2008-01-30
10:31:50
Email
pewnie każda wybrała to, czego potrzebuje:) poza tym dla dwójki dzieci cięższy lepszy, bardziej stabilny. Monik, zaczęłaś już się pakować czy jak?:)
noemi
2008-01-30
10:33:01
Email
Agnieszko, to TY bardzo młodą mamusią jesteś:)podwójną na dodatek!:) ja myślę, że za 3,4 lata przyjdzie czas na mnie:)
agnieszka_z
2008-01-30
11:12:12
Email
Jak na dzisiejsze czasy to nawet bardzo mloda :)
ciekawa
2008-01-30
11:19:10
Email
No piekny;) eh ja to mam zawsze dylematy
Malwina
2008-01-30
11:20:35
Email
Wczoraj postanowilam nie karmic Natalki w nocy. I tak wlasciwie nie je tylko ssie piers i smacznie spi. Kiedy sie obudzila dalam jej herbatke i sie zaczelo. Herbata u mamy na rekach ok, ale juz powrot do lozeczka to byla masakra kupa ryku o godzinie 1:00 w nocy. W koncu wzielam mala do lozka i kiedy odwracala sie do mnie w strone piersi to dostawala smoczek. Po godzinie 2:00 juz wiedziala ze nie ma szans i jeszcze troche sie krecila i przed trzecia zasnela i spala do 8:00. Zobaczymy co bedzie dzis. Moze przespi cala noc w lozeczku? Ale ze mnie marzycielka co?
Joanna26
2008-01-30
11:33:41
Email
Zadna tam marzycielka!Tak ma byc,juz czas najwyzszy.U nas teraz znowu przyzwyczajanie do samodzielnego usypiania, troche nam namieszala babcia, u ktorej bylysmy trzy tygodnie, no i przeziebienie, podczas ktorego Emka znowu sie nauczyla usypiac przy cycku.Ale ze po pierwsze karmieniu mowimy pa pa (ostatni raz Emka miala piers w ustach przedwczoraj o piatej rano!), a po drugie - wrocilysmy do domu, wiec usypianie samodzielne znowu to koniecznosc. Pierwszy dzien okropny,tak strrrrasznie plakala, tak lkala, tak sie zanosila, ze musialam uzyc calej sily woli, zeby jej z tego lozeczka nie wyjac.ALE po dziesieciu minutach lkanie sie urwalo,jeszcze troche pochlipala I ... usnela.A kazdego kolejnego dnia usypia szybciej, w koncu znowu dojdziemy do usypiania bez placzu. Ale mam inny klopot - okropnie ssie palca, ma czerwone slady na kciuku:(Smoka traktuje jak zabawke, w lozeczku jest w ogole bezuzyteczny,tylko na spacerach mymla pogodnie. Nie wiem, co z tym zrobic:(
Agnieszka, to przyznaj sie, mloda mamo, ile masz lat?:)
ciekawa
2008-01-30
11:34:15
Email
http://www.allegro.pl/item304096101_www_e_graco_pl_mirage_plus_okrycie_folia_hit_.html KUPIŁAM!!!!!! Jak bedzie za zimno to dokupie spiworek ale raczej bede jakos stosowac gruby koc, który mam.
ciekawa
2008-01-30
11:35:58
Email
Malwinko Nasti od kilku dni wraca do normy-ale mam rade raczej wody czy herbatki podawaj w łóżeczku-ja tak robie i często działa.Nie daje soczku czy słodkiego bo sama wiem jak potem w utach kwasno zostaje-wole podac wode. Nasti tez wybudza sie-zapłącze i wystarczy złapc za raczke i już spi.
ciekawa
2008-01-30
11:37:31
Email
Oj joasiu nie ma rady jak nie chce smoka to smaruj czymś niedobrym paluszek i staraj sie ja zajmowac czymś.
agnieszka_z
2008-01-30
11:40:55
Email
Ja jestem rocznik '84 :) zreszta nie tylko ja u nas na forum :)
Malwina
2008-01-30
11:45:22
Email
Ciekawa wozek fajny i cena przyzwoita, a napojenie jej w lozeczku nie wchodzi w gre. Robi z rak wiatrak i wyrzuca butelke.,
Joanna26
2008-01-30
11:47:40
Email
Ciekawa,bardzo dobrze.Tez bym chyba na Twoim miejscu wybrala te opcje.Tylko tego kolorowego troche szkoda;)Ba, ale czym smarowac?:(Ona wszystko lubi do buzi pchac:)Aga, ze dziewietnastu lat nie masz,to wiedzialam, skoro studiujesz:)Jejku,Em wyciaga mi ksiazki,dopoki oglada,ok,ale lubi rwac oczywiscie.I memlac w buzi...Nie moge przed nia wszystkiego chowac,to niewykonalne...Macie jakies zabezpieczenia do szafek?Monik, uzywasz czegos takiego?
agnieszka_z
2008-01-30
11:56:58
Email
A co do wieku- jak rodzilam chlopcow to dwa dni pozniej rodzila trojaczki dziewczyna lat 20- z tym ze miala juz 5 letnie dziecko...
Monik
2008-01-30
12:02:24
Email
Joasiu skąd to znam:) Na razie niczego nie używam, ale wszystko co było na wierzchu-katalogi,gazety,czasopisma mają powyrywane kartki. Wszystkie książki, cenne dokumenty mam schowane wysoko. No i nie odstępuję RObusia na krok(w domu mam bałagan przez to), chyba,że bawi się w łóżeczku to na szybko siadam na kompa,myję się,maluję się,robię szybki obiad itp. Noemi jeszcze się nie pakuję,ale znów mam cholerny mętlik w głowie z powodu tych wczasów!!! Już mam dość. Wczoraj spotkaliśmy znajomych i lecą z roczniakiem do Turcji i namawiali nas,byśmy pojechali z nimi. Oczywiście namieszali mi w głowie i dzwoniłam do Orbisu gdzie mamy zarezerwowaną Kretę i możemy do jutra zmienić na coś innego,pod warunkiem,że będzie to oferta Orbisu. Okropną moją wadą jest niezdecydowanie... Ciągle się waham i marnuję mnóstwo czasu na przeglądanie ofert. Ale na przyszłość będę rezerwowała wczasy gdiześ ok listopada-jest pełen wybór ofert i super zniżki. Teraz jak szukałam i coś bardzo mi się spodobało to zwykle już było zajęte:( Ogólnie mam doła i nie wiem co robić. Kochany mój mąż mówi,że mam zrobić co chcę, najlepiej tylko wsadzić dupę... oj oj:(
ciekawa
2008-01-30
12:44:57
Email
Ach trudno-nie było w tych cenach i z oryciem ale granat jest neutralny:) Malwinko szkoda zenieda sie jej napoic-chocprzyznam ze Nati jak nie chce ictez jej nie zmusze. Joasiu sa takie płyny wstrętne na obgryzanie paznokci-nie szkodza a ona zreszta chyba szybko przestanie ssac jak posmarujesz. Mozna tez olej rycynowy kupić. Co do zabezpieczen na szafki na llegro chyba cos takiego widziałam
Sylwetkar
2008-01-30
13:31:29
Email
my po nietak złej nocce temperatura skakała ale już między 37-38.5 rano 37;5 teraz idealnie tylko dalej niechce jeść na śniadanko pare kęsków ale dobre i to ważne że gorączka najgorsze mineło ufff jutro pójdziemy dla pewności do przychodni wysypka powinna być po3dniach?czyli jutro Dziewczyny jakie macie termometry? chyba już był ten temat tylko ja teraz kupiłam nowy skanujący na podczerwien do czoła a miałyśmy elektr pod paszke ale zuzia sie bardzo denerwowała i w dodatku nam bateriaq padła miałam pożyczony dodtykowy na czoło wydaje mi sie że takie są najlepsze ale rozmawiałam z koleżanką od której go miałam mówiła że praktycznie go nieużywa bo lekarze ich nierpolecają naj;epsze rtęciowe a mi sie wydawało że rtęciowe wychodzą z obiegu wydaje mi sie że gdzieś o tym czytałam.Agnieszko 20 lat i 5letnie dziecko?!? o matko!!!
monia_ireland
2008-01-30
13:35:33
Email
...a my za kilka godzin opuszczamy kraj..:(((((
Sylwetkar
2008-01-30
14:34:57
Email
Monia będzie dobrze zyczymy spokojnego lotu i zeby Wam sie poukładało po Waszej myśli a moze nawet i lepiej
noemi
2008-01-30
15:37:23
Email
Monik, co do Turcji to, podobno, nie dla dzieci malutkich. tak uslyszalam w tui
noemi
2008-01-30
17:28:40
Email
ale pustki. poazdrościłam Lenie zupek i sama dziś zrobiłam dla nas porową zupę krem:)mniam. byłyśmy w kinie na "Zaczarowanej":) mało ambitny repertuar, ale nic inego dla matek grywać nie chcą:) no, mimo wszystko zawsze to jakaś rozrywka:) Monia, melduj się szybko z Irlandii. Sylwetkar, Tobie przyda się odpoczynek jak Zuzia wydobrzeje. współczuje. nei9 ma nic gorszego niż cierpiące maleństwa
Malwina
2008-01-30
18:18:31
Email
Monia_i szczesliwego i spokojnego lotu. A Natala non stop robi kupki. Juz nawet nie wiem ile dzis zrobila. Ale nie jakies rozwolnienie tylko normalne. Ale przed pierwszym zabkiem tez tak miala chyba drugi sie kroi.
Monik
2008-01-30
18:25:52
Email
Monia zapomniałam,że już wyjeżdżasz. Szczęśliwego lotu już Ci nie pożyczę,bo pewnie doleciałaś,ale mam nadzieję,że szczęśliwie. Ciekawe jak Nikoś odnajdzie w nowym miejscu. Noemi już nie myślę o tej Turcji, to był głupi ruch i daremnie narobiłam wszędzie zamieszania. Zostaję przy Krecie. Dziękuję Ci za wszystkie odpowiedzi na maila.
noemi
2008-01-30
20:47:17
Email
MOnik, nie ma za co i polecam się na przyszłość:) Lenula zasnęła. ufff:) nie chciała, mówiła nie nie nie i dziś dziś dziś:) po czym padła:) świetnie mówi, jak dużo starsze dziecko niż jest. no ale podobno ja też bardzo szybko i ładnie mówiłam, więc ma coś po mamusi:) nie wiem czy Wam się chwaliłam, że LEna utrzymuje się już sama na wodzie:) nie długo, ale jak ma rękawki na ramionkach to pięknie unosi się na wodzie:) pływak:) ostatnio byliśmy sami na basenie, po raz pierwszy. próbowaliśmy ćwiczenia z zajęć dla bobasów. Lena była zachwycona tatusiem w okulaRACH:) ale tu cisza. może macie jakieś sprawdzone sposoby na maski na stopy lub dłonie?> chętnie bym sobie coś na nie zaaplikowała
ciekawa
2008-01-30
20:59:31
Email
Noemi najlepsze co mozę byc to ciekła parafina-zwykła z apteki:) Smarujesz i w skarpeki i rekwiczki a nawet samo nasmarowanie jest super-odkryłam to jak byłam na kursie masażu-używałam parafiny jako antyalergicznego poślizgu:) Mam różne specyfiki z farafina i w sumie działanie jest to samo:)
ciekawa
2008-01-30
21:01:06
Email
wzięłam dziś darmowa gazetkę nestle z przychodni-fajna-trochę porad, opis produktów i 4 fajne przepisy-nawet na ciasteczka;)
Malwina
2008-01-30
21:35:41
Email
Dziewczyny mam do Was pytanko, bo nie mam kogo zapytac. Chce zlozyc papiery do pracy, ale za bardzo w rodzinie nie chce o tym mowic nawet mezowi. Wiecie potem kazdy sie non stop pyta. Zapytala bym siostre, ale ona w 5 miesiacu ciazy i ledwo zywa. Chodzi mi o to ze jako wymaganie jest podane wyksztalcenie ekonomiczne, a ja jestem po administracji. Skladalybyscie w takiej sytuacji? A! I czy wiecie moze cos jak wyglada praca w bankach? Bo wczoraj znalazlam na forum jakims ze to wyscig szczurow.
Malwina
2008-01-30
22:38:25
Email
Sylwetkar jak tam sytuacja na forncie? A tak w ogole to gdzie jest Motylek?
Malwina
2008-01-30
22:40:30
Email
Od poniedzialku sobie obiecuje ze jak mala zasnie a maz pojdzie do pracy to cos porobie w domu. Ale jak przychodzi wieczor to juz nic mi sie nie chce. Jutro tlusty czwartek, oj bedzie sie dzialo. Uwielbiam paczki.
noemi
2008-01-30
23:43:44
Email
o,nawet nie wiedziałam, ze jutro jest tłusty czwartek. w takim razie budzik i rano mykam do sklepu:) faworki i pączki. oj, przybędzie mi co nieco:) co do pracy w bankach, pojęcia nie mam. co do wykształcenia, co Ci zalezey złożyć? ja bym tak zrobiła. i faktycznie nikomu nie mówić, bo nic tak nie zabija jak pytanie: i jak? pozdrawiamy wszystkie śpiochy:)
noemi
2008-01-31
07:27:07
Email
no ja już na nogach. popijam kawkę i prasówkę robię. fatalnie za oknem, zaraz polecę po pączki
Joanna26
2008-01-31
08:28:30
Email
Malwina,skladaj bez wahania.Ja pracowalam w banku:)Wyksztalcenie mam bardzo dalekie:)I tak musisz przejsc gruntowne szkolenie,zeby sie zapoznac z procedurami i produktem,wiec wyksztalcenie tak naprawde niewiele ma tu do rzeczy.Zloz i zobaczysz,co bedzie dalej.A praca jak praca,pewnie wszystko zalezy,gdzie sie trafi,jakie szefostwo itd. Noemi gratulujemy umiejetnosci Lenki:)Monia,masz wrazenie,ze wrocilas do siebie?Czy wrecz przeciwnie?
ciekawa
2008-01-31
08:37:04
Email
Malwinko to jest tak, ze jesli masz konkretny konkurs i podane wymagania a ich nie spełniasz to nie przejdziesz weryfikacji formalnej. Natomiast jeśli składasz bez konkursu to jak najbardziej zawsze można.Tak przynajmniej jest w przypadku instytucji zwiazanych ustawąo słuzbie cywilnej lub regulaminami i przepisami dot organizowania konkursów na wolne stanowiska pracy. Nie jestem pewna czy banki są czymśtakim zwiazane-moze warto spróbować. Słuchajcie sukces Nasti wreszcie normalnie spi:) Wczoraj jadła po 22 i spała do 4.45 rano-czyli powróciła normalność:):):)
Joanna26
2008-01-31
08:46:39
Email
A u nas odwrotnie.Emilka byla wczoraj tak padnieta,ze na kolacje wypila tylko 100ml mleka z grysikiem i usnela.No i oczywiscie przed czwarta pobudka.Dalam jej 100ml,myslalam,ze bedzie spala grzecznie do 8,ale juz przed siodma znowu alert.Zaraz pewnie pojdzie spac...Pochwalilam sie ostatnio jak to Emi spi od osmej do osmej i skonczylo sie...;)
ciekawa
2008-01-31
08:49:08
Email
od wczoraj jestem na antybiotyku-niby nie musze przerywac karmienia ale mam obserwować Nasti. Z wymazu, który robiłam u gina wyszły moje własne bakterie ale zbyt liczne-szok mój organizm przeciwko mnie:( jeszcze do tego okazało sie ze pielegniarka cos nakreciła i gin jest na urlopie-ale z wynikiem poleciałam do swojego rodzinnego-nie chciał nic wypisywac bo karmie- ale sie wpieniłam-karmienie karmieniem a ja co mam ze soba zrobic-juz troche przesadzaja z ta dbałoscia o dziecko!!!! Najwyżej bym przerwała karmienie. naprawde czasem mi sie wydaje że kobieta to ma cierpiec w imie jakijes wielkiej sprawy zwanej "macieżyństwo"-stanowczo lekarzowi zaoponowałma ze cierpie 2 miesiace i ani dnia dłuzej nie wytrzyma i żądam leku!!!!! Lubie swojego lekarza ale łatwo mu jest powiedzieć zetrzeba sie jeszcze pomeczyć bo to nie jego boli!!!Wytrzymałam 2 miesiace i basta!!! Jak mnie wczoraj dopadło to wyłam z bólu;(
Joanna26
2008-01-31
09:06:30
Email
Niezle sie zalatwilas. Podejrzewasz, skad to Ci sie wzielo? Moze basen? Albo kibelek w pracy? Brrr...Chetnie bym zjadla faworkow:) Ale ruszyc sie nie ma jak, nie dosc, ze siapi, to jeszcze Emka poszla wlasnie spac. Musi nocke odespac:) A ja sie powinnam wziąć za cos konkretnego...
noemi
2008-01-31
09:09:37
Email
ma pączki:) faworków nigdzi epod domem nie było, a i na pączki musiałam czekać. zaraz robię śniadanko. Ciekawa, aj się w ciąży na basenie załatwiłam. no ale teraz, odpukać, jest ok. mimo że chodzimy z LEną na basen. Joasiu, dajesz Emce polędwicę wieprzową do zupki czy nie?
Joanna26
2008-01-31
09:35:31
Email
Noemi, dobrze, ze przypomnialas, bo nawet wczoraj myslalm, zeby o poledwiczkach napisac:)Jak do tej pory nie dawalam, ale po pierwsze slyszalam, ze mozna, po drugie, dawalam schab, a skoro schab figuruje w przepisach, to poledwica tym bardziej moze byc.Tak ze raczej bym sie nie wahala. Tu na wszelki wypadek adres strony z przepisem ze schabem od siodmego miesiaca: http://babyonline.pl/ksiazka_kucharska_przepisy.html?cbr_id=1302&ph_center_01_start=show
Monik
2008-01-31
10:01:10
Email
Ciekawa z parafiny sama skorzystam. Też muszę wsiąść się za stopy i dłonie. Co do pączków,pewnie jednego dziś zjem,ale nie więcej. Po pierwsze gdybym miała zjeść coś słodkiego to już wolałabym dobry sernik, a po drugie nie mogę sobie pozwalać(jakoś muszę wyglądać w bikini:D). Wagę sprzed ciąży już osiągnęłam,ale teraz pracuję nad pojędrnieniem i umięśnieniem ciałka. Jest coraz lepiej, choć daleko do ideału:) Więc pączek jeden by tradycji stało się za dość:) Ciekawa zazdroszczę snu Nastusi. Rob nadal budzi się często:( Kiedy to się skończy? CO do antybiotyków-jest lista leków,które można brać podczas karmienia. Tylko podczas kuracji antybiotykowej daj Nastusi coś osłonowego- np Lacido baby-nie zaszkodzi. No i nie siadaj na żadne kibelki-tylko na swój, resztę traktuj w "powietrzu". Ja tak robię zawsze. Dziewczyny pytałam Was gdzieś wyżej o pływanie szkrabów,ale nikt mi nie odpowiedział:( Idziemy z RObuisem w niedzielę po raz pierwszy. Napiszcie mi proszę jak to wygląda,co muszę koniecznie ze sobą mieć. Wszystkie rady cenne.
noemi
2008-01-31
10:09:46
Email
Monik, rozumiem, że idziecie sami na basen?tzn nie na zorganizowane zajęcia? nie wiem jak wygląda Wasz basen i czy są tam dostępne zabawki dla dzieci. na pierwszy raz w sumie nic prócz rękawków nie potrzeba. u nas na basenie jest kosz z różńymi gadżetami dla małych dzieci, więc nic swojego, nawet jak idziemy sami, nie bierzemy. Robusia trzeba oswoić trochę z wodą, bo to jednak nie to samo co wanna. duzo wody robi wrażenie na dzieciach, przynajmniej na LEnie zrobiło:) tak naprawdę to klasycznie, ręczniki itd wystarczą. na wszelki wypadek zabierzcie sól fizjologiczną do oczu, nie wiadomo jak Robuś na wodę zareaguje. a co do pączków, kupiłam 3. Lenki zjem chyba ja:)
Monik
2008-01-31
10:12:12
Email
Nie, Noemi. Idziemy na zorganizowane zajęcia "pływania szkrabów".
Monik
2008-01-31
10:13:54
Email
Byliśmy zrobić Robusiwi zdjęcie na paszport:)) No i mamy dwa, bo na jednym tak się fajnie uśmiechnął,że dostaliśmy gratis. Tylko nie wiadomo na 100% czy takie może być na paszporcie,więc na wszelki wypadek oddamy oby dwa. Zobaczcie:)

Malwina
2008-01-31
10:30:48
Email
Dzieki dziewczyny. To wyksztalcenie to na konkurs potrzebuje, a o bank pytalam przy okazji. Monik, Robercik wyglada swietnie.
Joanna26
2008-01-31
10:31:58
Email
Ale super:))))) Swietna minka:))))))
Joanna26
2008-01-31
10:32:13
Email
A jaka fryzura:))))))
Joanna26
2008-01-31
10:35:10
Email
My bylismy tylko dwa razy,wiec marne to doswiadczenie, ale pamietam, ze na pewno pieluszka tetrowa czy bawelniana sie przydaje, zeby polozyc na przewijak,oczywiscie pampers na zmiane,ewentualnie jakis kosmetyk pod prysznic (ja Emke tylko plukalam,jej sie przysznic zdecydowanie nie podobal,nawet w moich ramionach),w zasadzie chyba tyle.Najlepiej zadzwon na basen i zapytaj,co powinnas miec.
Monik
2008-01-31
10:36:54
Email
Dzięki:)) Joasiu mojemu mężulkowi nie podoba się, jak tak czeszę ROba. Był na mnie zły,że tak go uczesałam do paszportu,heh.Daję mu na włosy odrobinę jego kremu i modeluje,hehe. Uwielbiam go czesać, on lubi to trochę mniej:)
ciekawa
2008-01-31
11:33:29
Email
To co mam to moja flora bakteryja-wiec znikad nie przyszła tylko sie rozrosła-pewnie mam nie takie ph jak trzeba-osłabiona jestem pewnie. Monik ja już jestem po 3 paczkach i domowym sernku zagryzionym mleczkiem ptasim:)co dowagi to nadal wisi mi 6 kilo ale za to ciałko fajniusie juz sie robi-takie zbite i jędrnę. Wkurza mnie ze nie gubie wagi choc malusio jem(zwykle) ale widac taką mam przemiane ze najpierw sie zbija a potem spada. NA BASEN: 1. ręcznik dla dziecka i rodzica 2. pampersy 2szt 3. jakas pielszka tetrowa 4. husteczki do pupy 5. płyn pod prysznic dla dziecka i rodzica 6. krem lub balsam do ciałka malenstwa 7. pieluszka do pływania 8. picie lub jedzonko-po pływaniu bedzie głodne 9. strój dla mamy 10.klapki 11 czepek jesli trzeba 12. jesli idziesz sama to koniecznie fotelik samochodowy
agnieszka_z
2008-01-31
11:51:25
Email
no dziewczyny a ja wlasnie skonczylam robic faworki z chlopcami... mniaaaam :)
agnieszka_z
2008-01-31
12:49:21
Email
a to moje dzieło...

Joanna26
2008-01-31
12:51:05
Email
Nie wiem, jak to zrobilas, bo ja z jedna Emilka nie wyobrazam sobie takiej produkcji!Sluchajcie, jaka dzis pokrecona pogoda... Jak wyszlysmy zaraz wyszlo slonce, po czym... zlapal nas grad! W sekundzie sie rozpadalo, sluchajcie, obled, nie zdazylam nawet wyjac folii, tylko rozlozylam bude (cudny jest ten moj wozek, naprawde:), przeszlam moze 50 metrow - urwalo sie jak nozem uciac, za to zerwal sie okropny wiatr.A teraz,jak juz wrocilysmy, to przez okno widze, ze spokoj.
Joanna26
2008-01-31
12:52:01
Email
O rany, jakie fikusne:)Troche na paczki wygladaja,mniamusne musza byc:)
agnieszka_z
2008-01-31
12:54:29
Email
Nieskromnie powiem ze pyszne sa, wlasnie konsumuje :) tych rozyczek to kilka zrobilam, reszta normalna :) a chlopcy bawili sie w kuchni i sie dziwili co tak smierdzi olejem :)
ciekawa
2008-01-31
12:56:27
Email
Super:) Moja mama takie robiła:)
Joanna26
2008-01-31
12:59:12
Email
Rany, niesamowite, nigdy takich nie widzialam, nawet nie bardzo umiem sobie wyobrazic, jak sie je robi:)
ciekawa
2008-01-31
13:02:27
Email
dwa krazki, szkalneczka i kielichem, potem nacinasz brzebi i paluszkiem pryklejasz krazki na srodeczku do siebie i na tłuszcz a one same tak rosna:)
agnieszka_z
2008-01-31
13:05:03
Email
Prościutko- potrzebujesz 3 szklanek (duza, mniejsza i najmniejsza), wycinasz kola szklanka, ukladasz kola jedno na drugim od najwiekszego do najmniejszego, dociskasz srodek palcem, zeby kola sie polaczyly, nacinasz nozem z czterech stron(tak zeby przeciac kazde kolo) i do smazenia. Potem tylko cukier, dzemik w srodek i juz...
agnieszka_z
2008-01-31
13:06:04
Email
No to masz podwojny przepis Joanno :)
agnieszka_z
2008-01-31
13:09:53
Email
Tez bym sie na basen wybrala z chlopcami... ojjj my to mamy ze wszystkim klopoty logistyczne...
Joanna26
2008-01-31
13:29:05
Email
Dzieki:)To jeszcze Agnieszka napisz caly przepis na ciasto i na czym smazysz,bo wyglada mi to na ciasto zblizone do paczkowego?Bede wdzieczna:)
Malwina
2008-01-31
13:29:06
Email
Swietne te faworki. Natala w koncu spi, za trzecim podejsciem. Maz po nocce spi w sypialni i jak ja klade do lozeczka to ona patrzy na niego i go wola. Ale przeciez jest za mala by spac w nocy w innym pokoju, a na dzien nie bede przenosic lozeczka. Tylko ze musze juz chlopa budzic a ona pewnie predzej wstanie niz on. Eh.
agnieszka_z
2008-01-31
13:34:41
Email
Ciasto chyba typowo faworkowe (super szybkie): 35 dag mąki 3 dag miękkiego masła(1 łyżka) 3 żółtka 1 całe jajo 10 dkg śmietany (7 łyżek) 1 łyżka spirytusu albo 2 łyżki wódki albo łyżka octu smalec lub olej cukier puder Gnieciesz, rozwalkowujesz (im cieniej tym lepiej) i smazysz. Wychodzi ok 2 talerzy faworkow na 2 osoby wystarczy :) jak dziecko nie przeszkadza to mozna je zrobic w 20 minut
agnieszka_z
2008-01-31
13:35:31
Email
Ja dzis smazylam na oleju
Malwina
2008-01-31
14:15:05
Email
A my jutro podpisujemy umowe przedwstepna. Bierzemy mieszkanie i dzialeczke. Ale najpierw przeprowadzka do tesciow :( Pakowanie czas zaczac.
Sylwetkar
2008-01-31
14:23:50
Email
Robuś świetnie wygląda fryzurka też super. Faworki wyglądają smakowicie aż ślinka cieknie. Byłyśmy dziś w przychodni okazało sie że to nie trzydnówka bo wysoka temp była tylko jeden dzień a drugi umiarkowana(twierdzenie pani doktor) trzeci prawie wcale no i zero wysypki dzisiaj robiłyśmy badanie moczu i nic niewykazało wszystko oki może być że jakiś wirus zaatakował Zuzie ale ona wysoką temp sie wybroniła od niego więc ta cholerna trzydnówka jeszcze przed nami niewiem jak przeżyje znów taką temp
Sylwetkar
2008-01-31
14:24:41
Email
acha zapomniałam sie pochwalić mamy pierwsze siusiu do nocnika
Malwina
2008-01-31
14:45:01
Email
Sylwetkar dobrze ze juz po wszystkim. A moze trzydniowka was ominie.
Joanna26
2008-01-31
16:27:59
Email
Aga,dziekuje za przepis,na pewno skorzystam i napisze, jak poszlo:) Sylwia,dobrze,ze juz z Zuzia lepiej,pewnie odetchnelas... Moje male bawi sie w zamykanie drzwi... Jejku, kiedy dom staje sie dla dziecka bezpieczny?????
Joanna26
2008-01-31
16:31:04
Email
Malwina,super, gratulacje!!!Ale pomieszkiwania z tesciami juz Ci wspolczuje.Ale za to jakie masz mile perspektywy:))A moze okaze sie, ze z tesciami nie bedzie najgorzej?Bardzo sie ciesze, ze Ci sie uklada:)), mowilam, ze bedzie lepiej:)))
ciekawa
2008-01-31
16:44:07
Email
Sylwetkar szczerze to dziwie sie diagnozie-trzydniówka wcale nie trwa 3 dni to tylko nazwa na wirusowa gorączkę i wcale nie musi skończyć sie wysypką. tak przynajmniej mówi moja lekarka-najważniejsze że nic nie trzeba było małej dawać i już po wszystkim:)
Sylwetkar
2008-01-31
17:50:00
Email
Malwinko zyczymy spokojnego mieszkania z tesciami oby byli pomocni a przedewszystkim pozawami tzn żeby niewtrącali sie w Wasze życie bo wiadomo jakto czasem bywa przy wspólnym mieszkaniu Joasiu pewnie że odetchnełam niewiem tylko kiedy tak naprawde wypoczne chyba jak Zuzia pujdzie do [rzedszkola w moich żyłach już płynie redbull zamiast krwi, Ciekawa ja już niewiem jak to jest z tą trzydniówką jak po pierwszym dniu dzwoniłam do swojej lekarki to stwierdziła że to może być trzysniówka ale zrobimy badanie moczu żeby wykluczyć infekcje bakteryjną lub ew wirusa więc na mój rozum skoro nc Zuzi niejest mocz jest oki to była to trzydniówka a ta dziś stwierdziła że gorączka musi być trzy dni musi być wysoka i po trzech dniach musi obsypać dziecko ja już niewiem głupia z tego wszystkiego jestem zobacze co jutro będzie bo zdenerwowało mnie i zmartwiło że niunia miała tak wysoką gorączke że ja prawie od zmysłów odchodziłam a nieznam powodu przyczyny tej gorączki chyba pujde znów do przychodni do swojej lekarki
ciekawa
2008-01-31
18:14:04
Email
sylwetkar to moze bys inny wirus-obserwuj i w razie czego idź do lekarki-nic więcje nie zrobisz
Sylwetkar
2008-01-31
18:14:30
Email
udajemy grozna

Malwina
2008-01-31
21:29:34
Email
Zu jest cudna. A o tesciach nie bede pisac bo to mozna mowic godzinami. Bede u nich jakies 3 miesiace, ale na przeciw tesciow na tym samym pietrze mieszkaja moi rodzice :) wiec w kapciach polece poskarzyc sie mamie jakby co :) A u mamy nie chce mieszkac bo to dopiero bylo by larmo. Jestesmy zbyt podobne do siebie. 3 miesiace przezyjemy. Tylko szkoda mi Natalki bo to ciagle przeprowadzki i zmiany miejsca. Ale tak niestety byc musi.
Joanna26
2008-01-31
22:06:39
Email
Nie martw sie, na pewno sie szybko przyzwyczai:) Sylwetka, u nas temperatura podczas trzydniowki to bylo 37,5 jeden raz w nicy 38,5, wiec sorry, ale ta Twoja lekarka pieprzy glupoty.Nie zamartwiaj sie, jak pisze Ciekawa - dobrze,ze juz ok. Na przedszkole to troche jeszcze poczekasz:)))) A jak sie trafi drugie w miedzyczasie?:)))))
Malwina
2008-01-31
23:02:51
Email
Ciekawa jak Ci idzie szukanie pracy? Ja juz mam dosc. Non stop pisze nowe cv i lity motywacyjne. Wysylam i wysylam. Czesto tam gdzie srednio chce. Cholera nie chce wracac do starej pracy. Otworzyla bym chetnie jakis wlasny biznes, ale nie mam na niego pomyslu.
Malwina
2008-01-31
23:04:36
Email
A najwiecej ofert jest w handlu, ktorego mam po dziurki w nosie. Budzetowka mi sie marzy.
ciekawa
2008-02-01
08:07:36
Email
Ja tez szukam w budzetówce-uparłam sie na jeden urzad ale ostatnio sie zniechęciłam choc zaraz złozyłam na kolejny konkurs. Monitoruje tez agencje mienia wojskowego i agencje mieszkaniową-zobaczymy co to będzie. Nie chce iscna te samo zarobki i nieznane bo to mi sie nie opłaca.
noemi
2008-02-01
08:16:21
Email
dziewczyny, powodzenia w szukaniu zatem. Malwino, trzyn=mam kciuki za bezbolesne podpisanie przedwstępnej:)
noemi
2008-02-01
08:33:38
Email
dziewczyny, rozglądam się za fajnymi zabawkami, które można wpisać na listę roczkowych prezentów.mam to szczęście, że pytasie mnie co Lence się przyda, więc tym bardziej proszę o pomoc. krzesełko-uczydełko podoba mi się bardzo. co myłśicie o jeździkach??? i jeszcze coś Wam muszę powiedzieć, Lenka jak nie chce spać mówi: nie nie nie nie, a zarz potem robi kosi i papa:) wszytsko na raz, żeby tylko jej nie kłaść spać:) mój skarb najdroższy:) oglądaliśmy wczoraj film o Marlenie Dietrich. oglądała któaś z Was "Marlene"? ciekawa jestem opinii
ciekawa
2008-02-01
10:15:22
Email
Noemi podaj linki do tych zabawek-też zaczynam sie tym interesowywac:) teraz licytuje dla małej takie kule sensoryczne-Joasia chyba wspominałą ze ma-podoba mi sie to bo to uzupełnia inne zabawki z fisher price. http://www.ebaja.pl/product_info.php?products_id=612&osCsid=35c061d6b6b4e25. podobaja mi sie te zagaweczki i raczej sa do takiej dłuższej zbawy. tak mi sie wydaje
ciekawa
2008-02-01
10:16:51
Email
Oleńka Venuss ma takadzungle z linku i kurcze fanjne to-przynajmnije dla mnie nie widziałam jak Ola sie tym bawi.
ciekawa
2008-02-01
11:18:48
Email
Jupii!!! wózeczek juzjest u niani-wysłałąm do niej kuriera-bosko nie moge sie doczekac kiedy rozpakuje.
Joanna26
2008-02-01
11:39:25
Email
Ale mam dzisiaj podly humor:((((Minely dwa tygodnie,odkad zamowilam zaproszenia ze zdjeciem Emki i ciagle ich nie ma,jestem zla jak diabli, bo przeciez chrzciny juz za tydzien...Wrrrrrr!!!!!!Zeby sobie poprawic nastroj rzucilam sie w wir pracy fizycznej,mieszkanie lsni,ale jakos nie czuje sie lepiej... WIecie co,przyzwyczajenie sie do czegos jest niesamowite.Dopiero niedawno wpadlam na to,ze przeciez juz nie karmie,moge sobie zrobic mega mocna kawe!Wczoraj tez cofnelam reke wyciagnieta po pepsi...Ech, co te dzieci robia z nami...
Joanna26
2008-02-01
11:45:28
Email
Ciekawa,jaka dzungle?Bo link podalas do kulek.Kulki rzeczywiscie mam i mysle,ze to fajna zabawka,Emi je bardzo lubi.Noemi,jezdzidla sa ok,o ile dziecko bedzie chcialo sie nim bawic,nasze na razie sprawdza sie srednio,ale zupelnie zapomniane nie jest,wiec w porzadku.Mnie sie bardzo podobaja zabawki bawi, tu strona: http://www.bawi.fr/,np. domek króliczków, widzialam taki na allegro,chcialabym go dla Emki (i dla mnie:)))
ciekawa
2008-02-01
12:07:23
Email
W tym linku co podałam są ponizej zabwai do których pasuja te kulki-w ta dżungle wrzuca sie piłeczke i ona taml leci, spada a potem , duzo chuku i krecenia jest:) Joasiu w razie czego kupisz zaproszenia w świętym sklepie-maja naprawde ładne. A skoro to za tydzien to moze warto to zrobic-czy wszyscy wiedza kiedy chrzest i o której?? zeby ktosnie był zaskoczony. A dzwoniłas do firmy z której zamówiłaś????
Joanna26
2008-02-01
12:18:23
Email
Wszyscy wiedza,wiec to tylko formalnosc,ale - do cholery - nie po to je zamawialam,zeby ich nie dostac!!Na jakiegos dupka trafilam i tyle,twierdzi,ze wyslal dwa razy,a ta wczesniejsza przesylka "bedzie zareklamowana na poczcie" tere fere,jak nie dojdzie dzisiaj,to mu wstawie negatywa za klmanie!!!
Joanna26
2008-02-01
12:20:17
Email
Rzeczywiscie jest dzungla,nie zauwazylam wczenisej,sorry.
MatkaPolka
2008-02-01
12:30:05
Email
Ciekawa zdaj potem relacje z wozeczka, i koniecznie wklej zdjecie. Malwina, gratulacje!! To teraz juz mozesz opowiedziec jakies konkrety co do mieszkania, bo juz nie zapeszysz, co? :) Sylwetkar, przy wysokiej temperaturze nie wahaj sie zadzwonic na pogotowie, nam bardzo szybko pomogli i nikt nie powiedzial slowa, ze panikuje. A temperatura byla prawie 40 stopni, co juz bylo niebezpieczne. Teraz jest w ogole jakas fala wirusowa, mnie lekarka leczyla antybiotykami a okazalo sie, ze niepotrzebnie, bo to prawdopodobnie byla grypa - moj maz i Maja sie potem ode mnie zarazili. Dziewczyny, czy jak wasze niemowlaczki byly chore, to tez nie chcialy nic jesc (procz piersi) i tylko by spaly? I czy macie jakies wyprobowane naturalne sposoby na biegunke u dziecka? Co prawda ide dzis wieczorem do pediatry, ale moze uda mi sie jej pomoc wczesniej zanim ja znow nafaszeruje lekami.
ciekawa
2008-02-01
12:36:00
Email
Marchewka reguluje prace jelit-robia specjalne soki z marchewki, poza tym jagody suszone z apteki.
MatkaPolka
2008-02-01
13:26:10
Email
Dzieki, ciekawa, a zwykla papka z gotowanej marchewki tez moze byc? Do apteki sie niestety nie wybiore,bo sama jestem a Maja kiepsko sie czuje. Joanno, mozesz poprosic, zeby wyslali Ci skan dowodu wyslania. Wedlug prawa to sprzedawca odpowiada za przesylke, jezeli adresatem jest osoba prywatna a sprzedajacym firma. Mozesz tez odstapic od umowy,masz na to w przypadku tzw. umowy na odleglosc (np w allegro) 10 dni, a jezeli firma sprzedajaca nie poinformowala Cie o tej mozliwosci, masz prawo odstapic od umowy w terminie 3 miesiecy od dnia zakupu.
ciekawa
2008-02-01
13:37:42
Email
Oczywiscie ugotuj jej marchewki i rozgniec ale jak by ci sie udało to zetrzyj troche i moze wyciśnij z dwie łyzeczki surowej. Lepsze są jagody ale jak nie masz to trudno-marchewka ładnie reguluje i łagodzi. Nie martw sie że nie je-dawaj piersj ak najczęsciej-kiedy tylko chce. Malutka źle sie czuje to troche poprzytulać się chce. poza tym w mleku masz naturalne lekarstwo. Pomacaj też ciemiaczko czy nie zapadnięte-zeby sie nie odwodniła.
Sylwetkar
2008-02-01
13:41:34
Email
Zuzia ma wysypke więc to jednak trzydniówka uff bylyśmy dzś znów u lekarza tym razem u naszej pani doktor która stwierdziła że każde dziecko jest inne każde dziecko inaczej przechodzi choroby trzydniówka może trwać nawet tydzieńa temp charakteryzuje sie właśnie tym że jest skacząca trudna na dłóższą mete do zbicia i niekoniecznie aż tak wysoka jak była u nas tylko dziwne że wysypka dopiero dziś ale wygląda jak właśnie po trzydniówce więc masz racje Joasiu tamta lekarka pieprzyła trzy po trzy. A drugie dziecko musi dłuuugo poczekać ja sie musze wyspać odpocząć bo strasznie nerwowa sie zrobiłam a tak na poważnie to mamy babcie więc gdzie tu drugie wczoraj z nerwów zepsułam pralke którą mamy pare mc Boże co za pisklak mi tu skacze po wózku lece
noemi
2008-02-01
14:27:22
Email
oj, dżungla kompletnie nie w moim guście. co do kulek sensorycznych, mamy te z żółwiem. Lenka dostała od znajomych kiedyś. domki dla myszek i królików super:) no, mnie to się pacynki marzą:) będą teatrzyki:) co do innych zabawe, przeglądam rózne stronki. będę wrzucać linki jak coś znajdę. krzesełko-uczydełko chyba wsyztskie znacie? mnei się podoba
Joanna26
2008-02-01
14:34:24
Email
Matko Polko,dzieki za info:)Noemi,ja tez bym raczej dzungli nie chciala,krzeselko widzialam u kuzynki Emilki,nawet Emcia na nim siedziala i chyba sie jej podobalo:) jak dla mnie - dosc glupawo powtarza w kolko jedno i to samo, ale moze i rzeczywiscie czegos przez to uczy.Na pewno jako miejsce do zabawy jest dla dziecka wygodne, no i prezent jest to dobry.Tylko nie wiem,czy na roczek to nie za wczesnie. Sylwia,musisz sobie znalezc jakis sposob na odstresowanie! Bo sie wykonczysz, mowie Ci.
Joanna26
2008-02-01
14:36:01
Email
Na swieta kupilam Emilce takie mini-pacynki zwierzatka na palce.Ale nie bardzo przypadly jej do gustu,chyba jest jeszcze za mala.No i nie wydaja zadnych dzwiekow,a dla niej to podstawa dobrej zabawy:)Maskotki generalnie ignoruje,ciekawe,czy pozniej tez tak bedzie...
Joanna26
2008-02-01
14:53:15
Email
Doszly!!!Zaraz lece na francuski, to od razu wysle.Uffff....:)
Julia
2008-02-01
15:19:39
Email
Ciekawa jaki w końcu wózek wybraliście? Napisz potem jak się sprawdza, my kupujemy za ok miesiąc i wszelkie opinie się przydadzą.
Sylwetkar
2008-02-01
17:34:08
Email
Joasiu a znasz jakiś dobry sprawdzony sposób?ja sie już powoli wykańczam czuje że jestem za nerwowa przyjechli dziś chrzestni niuni stwierdzili że strasznie schudłam w ciągu miesiąca bo tyle mnie niewidzieli niewiem możliwe dziś znów mnie babcia wkur... jeszcze troche i wybuchne jak bomba stwierdziła do chrzestnych ze taka ze mnie do niczego matka że tak żle wychowuje Zuzie bo gadam z nią jak z dorosłym bo niunia piszczy płacze a ja jej tłumacze jak staremu że niewolno mówi ze jest złośliwa ze jest niedobra kurwa teraz też mi tu wlazła ze siedze przed komputerem zamiast sie do jakiejs roboty wziasc acha i mam sie isc leczyc i wychowuje jak u cyganow bo Zuzia dzis bawila sie surowa marchewka jak ja moge taka surowizne dziecku dawac a niunia to l7ubi przy swedzacych dziaslach
ciekawa
2008-02-01
18:08:43
Email
O matko Sylwetkar!!! A co na to mąż-koniecznie powinien o wszytskim wiedzieć-przynajmniej sie wygadasz. Jak u was wygląda praca męża? Możesz sie zapisać na coś?? Siłownie, aerobik, jakiś roletiik?? nawet masaże. jakieś kółko zainteresowań, jakiś dom kultury. Wydaje mi się ze jesteś dość energiczna i najlepiej by było się tak fizycznie wyżyć, wiesz spocić, pokrzyczeć, może jakiś kurs tańca. Wózek mam mirage plus graco-złozyłam go w 20 minut przy uzyciu tłuczka do miesa. Pewnie bez Nastusi i psa probującego odgryźć mi stopy poszło by szybciej:) Okrycie mamy w koloze żółtym-bardzo grube coś jest miedzy dwoma warstwami materiłu-pierwszy raz coś takiego widze. Nasti zachwycona wózkiem!!!! odrazu sie usadowiła wygodnie-zrobiłam zdjęcia ale są u siostry w apracie-jak odzyskam to wstawię.
Monik
2008-02-01
20:05:55
Email
Dziewczyny czytam Was cały czas,ale już gorzej z moim pisaniem. Oj oj kiedy dom stanie się bezpieczny dla małego szkraba(podzielam-Joanno...) Robuś chce tylko wstawać i chodzić. Nic innego go nie interesuje. Ja przy nim mam też niezły w ruch, nie mam czasu czasem zjeść i waga znów poszła trochę w dół. Mały chyba sam chce mnie doprowadzić do zgrabnej figury,hehe:) Dzięki Ciekawa za listę rzeczy potrzebnych na basen. Aga-Twoje faworki są cudowne,nigdy jeszcze takich nie widziałam:) Malwinko cieszę się, że udało Wam się z tym mieszkankiem no i życzę Ci, abyś znalazła wymarzoną pracę. Zresztą tej wymarzonej pracy życzę Wam wszystkim i sobie również:) Sylwetkar super,że z Zuzią już ok. Malwina-co do mieszkania z teściami-przynajmniej trochę sobie odpoczniesz,zabawią się NAtalką. Mnie czasami brakuje kilku chwil w ciągu dnia,aby ktoś wziął mi Robusia. Cóż życie bez rodziców ma swoje uroki ale i wady... Noemi-krzesełko-uczydełko jest świetne, tez chcemy go kupić. Joasiu skoro tak późno robisz chrzciny mogłaś połączyć je z roczkiem:) Jeden koszt imprezy:) MatkoP jeśli Majeczka ma biegunkę to nie podawaj jej jabłuszka i soczków. Najlepiej herbatkę,wodę i kaszki na gęsto, na wodzie. Pierś przede wszystkim. U nas to skutkuje. Marchewka również jest dobra,ale gotowana. Ciekawa gratuluję Limuzynki:) Sylwetkar ile ta babcia ma lat? Olej ją!!! A masz możliwość zrobić sobie osobne wejście? Kto nie byłby nerwowy? Współczucia...
Joanna26
2008-02-01
20:10:21
Email
Osobne wejscie?Oni chyba z babcia mieszkaja w jednym mieszkaniu,z tego co zrozumialam.Koszmar.Nie bede Ci Sylwia radzic radykalnych rozwiazan,ale ja bym chyba nie wytrzymala.A co do antidotum, to podzielam zdanie Ciekawej - koniecznie musisz znalezc sposob, zeby gdzies wychodzic i cos robic.Uciekam, bo u nas awaria, kupa:)))
ciekawa
2008-02-01
21:21:32
Email
Macie może jakiekolwiek pojęcie ile sie zarabia w straży pozarnej-jako pracwonik cywilny??
Malwina
2008-02-01
21:58:41
Email
Monik masz racje tesciowie chetnie sie z Natalka pobawia, ale oni to ja wrecz zameczaja. Nie daja jej odsapnac, non stop nosza na rekach i caly czas czyms zabawiaja. Az jej wspolczuje. Sylwetkar, starsze osoby bywaja przykre wrecz i wiem o tym, trudno im zwrocic uwage a one tylko z tego czerpia. Ale chyba musisz gdzies to odreagowac jak napisala Ciekawa, albo poleje sie w koncu krew. A my podpisalismy umowe przedwstepna. Kupujemy 3 pokojowe mieszkanie z kuchnia, lazienka i wc. Okolo 54m2. Mieszkania nie trzeba malowac, ma wymienione okna i panele na podlogach, no i kominek:) Do tego dzileczka sliczna z podpiwniczona murowana altanka. Drzewa owocowe, krzaczki owocowe, miejsce na warzywa, troche kwiatow i zielnik. Jestem zadowolona. Za kilka miesiecy tam zamieszkamy, nie od razu bo sprzedajacy szukaja domu gdzies w gorach. Ale nam to pasuje bo liczymy na to ze u rodzicow troche zaoszczedzimy.
noemi
2008-02-01
22:06:36
Email
Malwina, gratuluję i cieszę się z Wami:) Sylwetkar, współczuję. wiem co [potrafią starsze panie. jedna na przykład na moje niedawne obawy, że LEnka słabo przybiera na wadze powtarza zaciekle, że nie musi, bo będzie potem całe życie gruba. każe mi ochudzać dziecko po prostu. ludzie starsi z logiką są na bakier. niestety. a co do strazy - pojęcia nie mam
Joanna26
2008-02-02
00:06:54
Email
Niech zgadne,Noemi,ta starsza pani to Twoja tesciowa?;) Agnieszka,zrobilam rozyczkowe faworki.Ale nie wyszly mi tak pieknie jak Tobie:( Nie wyrosly tak ladnie.Ale i tak fajne:) Ciasto elastyczne,latwo sie robi,ja zwykle robie takie ciasto z mniejsza iloscia jajek i bez masla - okropnie ciezko sie je gniecie. Dosc eksperymentow,czas spac, bo padam. A nie, cos mi sie przypomnialo, zamieszcze jeszcze jedno zdjecie:)
Joanna26
2008-02-02
00:15:11
Email
Zdjecie beznadziejne, bo dziecko jak zwykle oslepione i marna jakosc, ale zobaczcie, gdzie ta moja mysza weszla:))Juz wczoraj mnie zamurowalo, jak na kleczki wspiela sie na sanki, ale w szafie to jej jeszcze nie bylo:)))

noemi
2008-02-02
10:20:59
Email
Joasiu, ale Emilka wyrosła! taka duża pannica:) zamieść może coś jeszcze:)
ciekawa
2008-02-02
11:16:30
Email
Joasiu ale mały alpinista ci rośnie:)
monia_ireland
2008-02-02
11:40:38
Email
czesc laski. Nie mam czasu na czytanie dokladne wpisow ale napewno nadrobie. My porzdakujemy tu wszystko. Nikosiowi sprzyja klimat rlandzki chyba bo spi godzine dluzej rano:)pozatym sam wstaje w lozeczku i zabiera sie za raczkowanie!!! szok:)malo tego 2 zeby mu ida na gorze-samesukcesy pukico:)no i na rekach go wcale nie nosimy bo sie pieknie bawi w kojcu, chwile w hustawce czy na dywanie-puki co jest git:)ale nie chwalednia...:)pozdrawiamy z wyspy!!! dzis u nas pieknie i napewno zaraz uciekniemy na spacerek.Buziaki dlamaluszkow!!
Sylwetkar
2008-02-02
11:44:03
Email
dziewczyny dzięki wielkie za zrozumienie babcia ma 83 lata ale wygląda i ma zdrowie na 30 mniej albo i więcej co do wyjść niema szans mąż pracuje od 8-20 czasami krócej ale żadko żeby Zuzie z kimś zostawić niema szans bo niemam nikogo takiego mąż też mnie czasem dobija jak to mężowie niebęde marudzić niewiem może sie niewykończe osobnego wejścia zrobić niemoge bo mamy mieszkanie a nawet jakby to był dom to babcia poprostu wszędzie włazi ja karmie Zuzie ona włazi i zagaduje Zuzie wydaje jej sie że pomaga mi tzn tak mówi bo naprawde to dobrze wie że mi przeszkadza. A tak pozatym to ja tak ciągle padam na pyska że na nic niemam siły o przespanych nockach moge pomażyć pewnie te moje nerwy min są z tego przemęczenia
Sylwetkar
2008-02-02
11:45:37
Email
Joasiu z Emilki ślicznotka rośnie
ciekawa
2008-02-02
13:54:14
Email
Sylwetkar to weź Zuzie i na spacery chodźcie-do biblioteki-do kina jeśli macie takie seanse dla mam. Do klubu kultury-zorientuj sie może z Zu możecie gdzieś sobie chodzić??? My po spacerku-czekamy na tate i chop na basen. Mirage sprawuje sie bosko-co prawda trzeba sie przestawic bo wózek na paskach a spacerówka to co innego ale narazie widze same plusy:)
Marla_
2008-02-02
17:14:58
Email
Witam. Jestem mamą 3 mies. chłopca. Zaglądam do Was bo potrzebuje Waszej pomocy. Mam prblem z karmieniem, mianowicie, jeszcze w niedzielę mój syn jadł z butelki (musze dokarmiac), a od poniedziałku butelka to jego wróg. Nic nie skutkuje, zmiana smoczków, zmiana butelek, zmiana pokarmu, rózne sposoby karmienia. Nic. Tylko cyc. Pleśniawek nie ma. Gryzie smoczki od butelek, a smoczki zwykłe ciągnie. Dodatkowo wcina paluszki, nie wiem czy z głodu (bo w piersiach mało) czy to moze zęby. Karmienie łyżeczką tez nie wchodzi w gre. Poradźcie coś. Czy też miałyscie taki problem?
zuczekm59
2008-02-02
19:58:19
Email
Ja też mam taki problem Marla_, Blanka z dnia na dzień przestała tolerować butelkę, tylko ja nie dokarmiałam a butle z moim mleczkiem podawał ktoś gdy ja musiałam na dłużej wyjść. Próbowałam wszystkiego, ale butla to nadal "wróg" i dałam za wygraną. Skoro twoje maleństwo nie płacze, to raczej wystarcza mu pokarmu, może tylko ci się wydaje, że masz mało pokarmu. Tak myślę?
zuczekm59
2008-02-02
20:07:13
Email
No no Joasiu z Emki niezły szperaczek-kopaczek:))) Malwinko wielkie gratulacje, to zaczyna się jakiś kolejny, mały, nowy początek, trochę zamieszania, ale jaki świetny finał, własne M4:)))!!! Sylwetkar podziwiam twoją cierpliwość, piszesz że nie dajesz rady z babcią, ale nie wiesz nawet jaka Ty jesteś SILNA!!!
Malwina
2008-02-02
20:34:42
Email
Emilka jest czadowa. Monia_i a Nikos nie byl zdziwiony ze w innym miejscu?
ciekawa
2008-02-02
21:16:00
Email
Witaj Marla:) Napisz dlaczego dokarmiasz-czy synek mało przybiera, płacze???? może rzeczywiście jest najedzony a może warto zmienić smoczek-ja używam chicco-są świetne. Ostatecznie spróbuj podać kaszkę czy mleczko łyżeczką-jeśli naprawdę jest głodny to będzie jadł. Tylko nie czekaj aż zacznie płakać z głodu bo będzie sie denerwował.
Marla_
2008-02-02
21:22:58
Email
Smoczków już różnych próbowałam. Łyżeczką tez sie nie da, wypluwa wszystko. Na kaszki jeszcze za mały. A pokarmu niestety mam coraz mniej, wieczorem nic nie wyciskam z piersi. Miałam też wcześniej taki sam problem ale przyczyną okazały się pleśniawki. Zlikwidowałam je i jedzenie z butelki si eunormowało. Tym razem nie mam pojęcia co jest przyczyną. Licze ze to ząbki i minie, bo za 3 tyg. do pracy trzeba wrócic.
ciekawa
2008-02-02
21:27:30
Email
Photobucket
ciekawa
2008-02-02
21:28:03
Email
Photobucket Zobaczcie jak Nastusi podoba sie nowa limuzynka;)
ciekawa
2008-02-02
21:32:22
Email
Przede wszytskim to ze Ty nic z piersi nie wyciskasz nie znaczy ze nie ma pokarmu. ja mam czasem takie puste piersi a Nasti je i je i potem jak nawet zrobię jej kaszy to nie chce tylko śpi najedzona. Dziecko samo się nie zagłodzi-widocznie nie potrzebuje. Bo rozumiem że przystawiasz do piersi??? miałaś napisać czemu dokarmiasz? I inna kwestia jak pójdziesz do pracy to osoba z która będzie synek i tak go nakarmi-pierwsze dni mogą być trudne ale nie martw sie dziecko samo dobrze wie czego potrzebuje-nie będzie cycka to zje z butelki czy łyżeczki.
zuczekm59
2008-02-02
21:50:14
Email
he he ciekawa Nasti pewnie najbardziej zachwycona barierko-tacką, u nas to główny punkt zainteresowań:)))
asiula23
2008-02-02
22:59:53
Email
Oj,oj,troszku Was tu zanidbuję;(ale tak jakoś samo wychodzi.Mam czas wieczorami,więc tylko wtedy czasem tu zaglądam i czytam...a kiedy tak się naczytam to już nie mam siły ba napisać co nie co...a na coś mądrego to już w ogóle nie mam siły a ni głowy do tego.Dziś poczytałam...znów "po łepkach"...wybaczcie mi dziewczyny,taka jakaś zalatana jestem i ostatnio szybko senna się robię,choć nic takiego się nie dzieje.Kubuś oki:)A dziś...:)))rano.... karmiąc Kuboludka łyżeczką WYSTUKAŁAM ZĄBALKA!!!!!!!:)tak!To prawa dolna jedyneczka:)Także i my już mamy tego pierwszego:)Teraz już powinno być ok:)Wyobraźcie sobie,że ten ząbalek przebił się zupełnie bezboleśnie.Wczoraj wieczorem-gdy dawałam Małemu witaminki-jeszcze nic nie stukało!Ząbek przebił się przez nockę,a Kubuś spał bez ani jednego przebudzenia przez caluśką nocke.Obudził się z uśmiechem o 8 :)Nie wiem od czego to zależy...czasem budzi się nawet 5 razy i nie wie czego chce,a zdarzają się nocki,że tylko raz się przebudzi albo wcale.sama nie wiem!Wiem jednak napewno,że cała przespana nocka wpływa korzystnie na nas oboje:) Ciekawa,mam pytanko-jak wózek?Bo tak wizualnie oki,mi też się baaaaardzo podoba i myślimy o zakupie.Ale powiedz...taki stabilny jest?czy sztywny?mięki?Wygodny dla Nasti i dla Ciebie?Czy coś Ci sie w nim nie podoba po zobaczeniu go w realu?Będę wdzieczna jak napiszesz co nie co,bo my pierwszy wózek kupiliśmy na allegro i niestety...niby ładny i fajny,ale konstrukcja...cały ten stelarz wózka do d...!!!Wszystko jest takie jakby poluzowane,dlatego boimy się kolejny raz zamówić tak " w ciemno".Wtedy cena nas pokusiła,a i ta cena(spacerówki) jest kusząca...a nie chcę znów żałować!Z góry dzieki! No ja spadam,bo jeszcze wykąpać się chce i w ogóle...a to już późno.A jutro wybieramy się w gościne:)
Malwina
2008-02-03
00:03:00
Email
Asiula gratuluje zabka. U nas tez jest ale to raczej dolna lewa jednynka. Zdziwiona bylam ze nie prawa, ale przeciez nic nie poradze. Natala zaczyna powoli sie podnosic do wstawania. Jak siedzi obok mnie to ciagnie mnie za ciuchy i pnie sie w gore. W lozeczku tez probuje. Ciekawa widze ze Nastka jest baaaaaardzo zadwolona z fury. Dobrze ze Ty tez. Spokojnej nocy.
ciekawa
2008-02-03
11:58:36
Email
Asiula widzisz Nasti miała napady ząbkowe a dzien przed wybiciem spokój:) Gratulujemy niespodzianki. Co do wózka to rewelacja!!! Oczywiście każda spacerówka jest twarda i turkocze-ta jak narazie lekko-po prostu żadna typowa spacerówka nie jest amortyzowana-jedynie te z wózków wielofunkcyjnych-jeśli taka była konstrukcja wózka. Wózeczek jest lekki, zwrotny, koła można zablokować, 3 pozycje oparcia zmyślnie wmontowane-koszyk całkiem spory, na leżąco dziecko jest solidnie osłonięte-wystarczy lekki kocyk-nie ma tego zabezpieczenia miedzy nózkami wiec kocem okrywasz całe dziecko zapiete w pasy-przykrycie na nogi dobrali pasująco-żółte z niebieskimi lamówkami. Ogladałm ten model w sklepie i chciałm go kupić ale w sklepie mieli bez okryć-te są od inne wózka ale super pasują. No i cena w sklepie 300zł bez okrycia a na allegro 199 bez okrycia lub 229 z okryciem. Polecam sprzedawce-ekspresowa przesyłka kurierem. Jednocześnie ze mną kupowała Pierwiatka i jest bardzo zadowolona;)
ciekawa
2008-02-03
12:07:43
Email
http://www.allegro.pl/item304020055_www_e_graco_pl_mirage_plus_okrycie_folia_hit_.html to jest ten sprzedawca. Malwinko ta tacka to super atrakcja;)
pierwiastka
2008-02-03
13:55:07
Email
Potwierdzam - jestem zadowolona :) wręcz zachwycona; tylko ja mam kolor greg i okrycie pasuje mi tak sobie ale ważne ze dziecko ma ciepło :) Wczesniej zastanawiałam sie nad spree ale jest wiekszy od mirage a ja chciałam coś małego i w sklepie spree miał cieniutkie okrycie na nogi a z tej aukcji dostałysmy grube :)Piotrus tez zadowolony :)
monia_ireland
2008-02-03
20:42:57
Email
Gratuluje udanych zakupow!!! u nas ida 3 zeby na raz na gorze i towarzyszy temu standardowo jak u nas biegunka:(, malo tego dopadl Nikosia kaszel okropny. Ja jutro wracam do pracy i mam dola-jak ja wytrzymam caly dzien:( dzis bylam sie autem przewiezc bo balam sie ze jutro zapomne ze mam jechac lewa a nie prawa strona:) pozatym obrzeram sie goframi bo tak zwalczam handre...eh a tak bylo milo siedziec z niuniem w domu.Ale wiem ze na dluzsza mete bym zeswirowala-ja potrzebuje kontaktu z ludzmi wiec mysle ze dobrze mi to zrobi-oby Nikos za mna nie plakal bo mi serce peknie:((((
agnieszka_z
2008-02-03
21:20:19
Email
Cos dla usmiechu z racji niedzieli :) http://deser.gazeta.pl/deser/1,83453,4692956.html
asiula23
2008-02-03
21:56:23
Email
Monia_wpołczujemy takiego ząbkowania,tej niepotrzebnej biegunki!Oby szybko wyszły!A biegunka mineła!A jeśli chodzi o rozłąkę z Nikosiem...to sądzę,że sie przyzwyczaisz!Choć pierwsze dni nie będą łatwe ani dla Ciebie ani dla Nikosia.Życzę więc powodzenia!Musisz uzbroić sie w cierpliwość i nazbieraj wszelkich sił by nie tęsknić za bardzo:) Ciekawa,Pierwiastka dzięki za info o wózku,my również taki zamówimy i również z okryciem.To przecież tylko pare złotych,a Kubikowi bynajmnej cieplutko będzie:)Dzieki jeszcze raz! A ja dziś okres dostałam...bleeee....bleeee...niezbyt dobrze się czuje:(Rano to z byle powodu łzy cisnęły mi się do oczu,a jeszcze mój mąż mi nawrzucał,że zawsze wszędzie się spóźniamy,że nigdy nie mogę się ze sobą wyrobić...itd.Takie wyrzuty jeszcze mnie dobiły.Choć ja też jestem strasznie nieznośna w tych dniach,a raczej bardziej przed.To wina hormonów,a ja mam czasem wyrzuty sumienia,że wyżywam sie na Jarku...no i właśnie czasem on nie może tego znieść!Ale teraz pogadaliśmy na ten temat.Ja go przeprosiłam.W sumie to m.in.też na tym polega bycie razem:)Ale mi sie pierdoły piszą...Byliśmy dziś sobie u cioci,potem u szwagierki w jej małej restauracji...a taki dzień poza domem z Niunkiem jest męczący.Wszystko poprzestawiane.Kubuś padał pół godzinki temu.I niech śpi do rana...mmm...Dziś w nocy znowu się budził...chyba ze 6 razy!:(No i miałam takie spanie na raty,wstałam o 7:30 i do tego ten okres...No więc spadam...idę lulku:)Przytulkam sie do męża i będzie oki:)Buziaki na dobranoc!:*************
Malwina
2008-02-03
22:20:08
Email
Agnieszka spoko ta stronka. Monia, mnie tez czeka pojscie do pracy. Dobrze ze masz z kim zostawic Nikosia i nie musi isc do zlobka. Asiu, nie martw sie okresem to minie za kilka dni :))) Jak ja mam to maz mnie wkurza samym gadaniem ze pewnie jestem zla bo mam okres. Nawet jak wie ze mnie wkurzyl i ja sie denerwuje to on mowi ze sie wsciekam przez okres. wrrrrrr. Jesli chodzi o zostawianie Natalki to ona nie placze, tylko jak wracam i mnie zobaczy to amen. Musze ja od razu wziac bo inaczej ryk. Ja jeszcze nie wiem czy kupie spacerowke, czy wykorzystam ta co mam. Zobacze jak Natalce bedzie sie podobala i jak bedzie sie sprawowac, bo jest troche ciezka. Na jazde w zaspach i sniegu bylo ok. Jesli nie bede musiala jezdzic z nim autobusami to pewnie go zostawie.
monia_ireland
2008-02-03
22:22:50
Email
dzieki dziewczynki za podbudowanie mnie na duchu ;)mam nadzieje ze szybko mi dzien zleci a 16.00 wybije raz dwa:) spadam nynac wiec-do jutra!!!
ciekawa
2008-02-04
08:17:11
Email
Moniu_i głowa go góry:) Zobaczysz jak sie Nikos usamodzieli:) Mój pies ma straszne zapaleniu uszu:9-znowu:( Płakła w nocy, pobudził nas i Nastke od 2.30 na nogach:(
Malwina
2008-02-04
13:25:39
Email
Oj, Ciekawa, chyba musisz pedzic do weterynarza. Ja jade zalatwiac formalnosci z dzialeczka. Niestety znow musze zostawic u dziadkow Natalke. A poniewaz jak wiecie jej dziadkowie sa sasiadami z pietra to musze zachowac rownowage i zostawiac ja raz u jednych raz u drugich. Dodam tylko ze moim tesciom wydaje sie ze maja do Natalki wylacznosc. Oszaleje kiedys. Monia_i napisz wieczorkiem jak pierwszy dzien.
ciekawa
2008-02-04
13:30:55
Email
Mama posżła-martwiłam sie o niego wiec moja mama pobiegła do domu i zaprowadziła go rano-68 zł na początek:( we srode drugie tyle:( zapalenie uszu-obu:( Biedny:( Ale pocieszajace ze lekarka załtwi nam strzyżenie-wreszcie bo mam juz dosć-prania nie moge wywiesic w domu:( Zwykle strzygła nam go druga doktorka ale urodziła dzidzie i-no nie dziwie sie-nie bedzie narazie strzygła psów.
Malwina
2008-02-04
14:15:37
Email
No Ciekawa wiem jak jest. Dobrze ze moja psina ma sie juz dobrze, ale trzy zastrzyki dostala. Musialam przemeblowanie zrobic w sypialni i postawic lozko pod sciana, bo mysza w nocy tak lobuzuje ze zmiany byly konieczne. Natala jak sie czegos nowego uczy to w nocy wlasnie. Np. podciaganie sie do wstawania, albo jakies nowe miny, albo jakies szumienie przez zeba :) Albo jak wydlubac mamie oko kciukiem :)
Joanna26
2008-02-04
14:46:02
Email
Ciekawa,a od czego te ciagle zapalenia?Malwinka,to wesole masz nocki:)) Moj berbec wczoraj urzedowal do 22, za to dzis pospalysmy prawie do 11! O 7 rano jak zwykle pobudka, dostala butle i usnelysmy dalej, tym razem juz razem.Ostatnio za pozno chodze spac, wreszcie sie porzadnie wysapalam:)U Was dzis tez tak okropnie wieje??? Wrrrrr.....
ciekawa
2008-02-04
16:30:31
Email
Ucho to skóra-jak pies ma problemy ze skórą-jak człowiek to i z uszami. Poza tym psy domowe nie usuwają nadmiaru woni z gruczołów około odbytniczych i jak one są przepełnione to zapalenie skóry gotowe:( Zawsze jak ma strzyżenie to mu czyszczą a tym razem nie nie było strzyżenia. z reszta nawet jak ma czyszczone to i tak mu sie zdarza. Bleki do małego ma nieciekawa skóre-ma wielki łupież- Ostatnio i tak jest lepiej bo o dziwo służą mu ludzkie szampony.
Monik
2008-02-04
17:26:53
Email
Kubusiowi i Natalce gratuluję ząbka:)) Ciekawa wózeczek fajny i widać,że Nastusia zadowolona:) Monia super,że Nikoś tak fajnie śpi w Irlandii.Szkoda,że ma kaszelek,ale to pewnie przez zmianę klimatu i szybko ustąpi. Pracą się nie przejmuj, najgorzej chyba zacząć, a potem wszyscy się przyzwyczaicie. Aga ten taniec mnie rozbawił:)Super:) Ciekawa współczuję choroby psiaka:( A my byliśmy wczoraj na pływaniu szkrabów, było świetnie:) Rob pokochał wodę od razu i ciągle się uśmiechał,chlapał, łapał za rączki inne dzieci,super było:)
wika
2008-02-04
17:32:50
Email
Witam! U nas dzis Swięto!!! Nasza Nadia od dziś ma pierwszy ząbek! Tak myślałam że niedługo jej się pojawi zab bo ostatnio grymasiła zwłaszcza w nocy, i robiła często kupkę. Zobaczymy czy teraz bedzie długa przerwa czy zaczną jej wychodzić jeden za drugim. Słuchajcie, ile Wasze dzieci spożywają posiłków w ciągu dnia. Ja podaję Nadii rano kaszkę na gęsto, łyżeczką , na 2 śniadanie danonka lub tarte jabłko, póżniej zupkę (1/2 słoika dużego)do zupki dodaję żółtko z jajka, ale nie codziennie, póżniej deserek lub soczek , miedzyczasie chrupki, biszkopty, herbatka. Na wieczór przed snem mleko bebiko, ale nie chce za za bardza pić, woli piers. w dzień za bardzo piersi nie chce zato w nocy nadrabia i często budzi się na cyca(męczące). czy nie ma za mało tych posiłków w dzień. Napiszcie, co dajecie swoim maluchom do jedzenia! czy podajecie tez chleb z masełkiem.?Nadia ma 9,5 miesiąca. Pozdrawiam.
MatkaPolka
2008-02-04
17:45:46
Email
Gratuluje zabalkow, juz niedlugo wasze pociechy beda same sobie wszystko gryzly! I Ciekawa, wyglada na to, ze udany zakup! Dziewczyny, musze sie pozalic, ze nie udalo nam sie uniknac szpitala i kroplowki, Maja niestety sie odwodnila :( Jeszcze nigdy nie widzialam mojego dziecka placzacego tak histerycznie, pielegniarki nie mogly sie wkluc, masakra. Na szczescie jestesmy juz w domku, mimo, ze Maja lzejsza o prawie pol kilo,jest wychudzona, ale kupki sie unormowaly. Nadal nie ma apetytu i do picia jest zmuszana, ale lekarz uwaza, ze jeszcze z tydzien musi minac, zanim sie to wszystko unormuje. Dziekuje za wasze rady, Maja dostaje papki z marchewki i odstawilam wszystko co z jabluszkiem. I tak je jak niemowle, glownie na piersi. Za to musze wam opowiedziec, w jakim szpitalu bylismy, normalnie bajka: super opieka, traktowanie po ludzku, lozko dla mamy i to nieodplatnie, jedzenie normalne, osobny pokoj z lazienka i prysznicem, pielegniarki przychodza bez dzwonka jak uslysza, ze dziecko placze. Bylam w szoku. Przypomnialo mi sie jak znajoma w Polsce opowiadala mi, jak spedzala w szpitalu noce przy dziecku na stoleczku...i to odplatnie. Do tego opryskliwe pielegniarki i lekarz, ktory nie informowal o stanie dziecka. Jak to jest mozliwe, ze w Niemczech mozna po ludzku, a w Polsce to serwis tylko dla VIPow z kasa? Nawet nie chodzi tu o warunki lokalowe w szpitalach, bo szpital to nie hotel, tylko o podejscie do pacjenta.
monia_ireland
2008-02-04
18:41:31
Email
przezylam ten dzien-zlecial szybko:) Nikos podobno byl grzczny i nie bylo z nim zadnych problemow ale jak wrocilam i uslyszla moj glos to tak plakal zanim go na rece wzielam ze szok-nie moglo sioe dziecko doczekac. W pracy spoko-zaczelam dzien od podwyzki:)))))i dostalam talony swiateczne(jeszcze z Bozego Narodzenia) Maz wraca w srode do pracy. Puki co uklada sie wszystko dobrze:)
ciekawa
2008-02-04
18:59:36
Email
Och Matkopolko to straszne:( ale dobrze ze juz dziewczyny w domu jesteście. widzisz z tym po Ludzku chyba nie kwestia kraju i pieniedzy tylko mentalności bo nie ważne warunki tylko uśmiech personelu. Wiki ilościowo wydaje sie ok-nasti je podobnie ale skoro budzi sie w nocy to moze spróbuj dawać zupki i deserków tyle ile sama zje. Nasti sama reguluje sobie ile zjada. I danonki bym raczej odstawiła na korzyść jakiegoś innego normalnego serka-mnie śmierdzi chemią:( Wogóle powiem Wam ze kupiłam wczoraj specjalne parówki dla dzieci i zjadł je pies bo były ohydne-afuuu. wole jej dac nasze jubilatki
Monik
2008-02-04
19:21:01
Email
Oj biedna Maja:(Oby Majeczka już nigdy nie musiała tego przechodzić. Monia cieszę się,że w pracy tak kolorowo! Fajnie się masz:)) Ciekawa parówki takie czy inne są świństwem...Nie wiem czy widziałaś jak sie je robi,ale my ich nie jemy a dziecku tym bardziej bym nie dała... Mój były sąsiad ma ubojnię kur, do wyrobu parówek idą najgorsze odpady z uboju, jakie nie będę wymieniała. W każdym razie od czasu kiedy nam o tym opowiedział już nigdy nie tknęliśmy parówki. Do bobasków idą te same swiństwa, tyle,że bardziej zmielone...
Monik
2008-02-04
19:23:01
Email
A sanepid , wszystkie opinie bardzo łatwo przepłacić-o tym tez opowiadał. Lepiej zapłacić przy kontroli niż przestrzegać wszystkich przepisów(to i tak taniej wychodzi)...
Monik
2008-02-04
19:26:36
Email
Rob chciał Wam pokazać swoje ząbki:)) Photobucket
Malwina
2008-02-04
20:26:23
Email
Zyczenia szybkiego powrotu do zdrowia dla Majeczki. Monik, Robus ma takie policzni i nosek od marchwki pomaranczowe? Slodko wyglada z zabkami, zupelnie inaczej juz nie jak taki maly bobas.
MatkaPolka
2008-02-04
20:34:21
Email
Robus jest boski! Monik, co do parowek, to masz racje, czasem chyba lepiej nie wiedziec co sie je. Moniu_i, a jak ty znioslas rozstanie z Nikosiem? I jak tam sprawa z waszym mieszkaniem? Wiko, jak Maja byla zdrowa, to jadla mniej wiecej podobnie, piers tylko dwa razy dziennie i na obiad 200ml zupki (to duzy sloik). Na wieczor kaszka z owocami - dobrze syci i Maja sie nie budzila w nocy. Chleb z maselkiem jest ok, tylko nie calkiem swiezy, lepszy taki jednodniowy. Ciekawa, wlasnie chodzilo mi o podejscie do pacjenta, najbardziej mnie to wlasnie zdziwilo. W Polsce jakos malo tych pozytywnych doswiadczen mialam i zastanawiam sie, z czego to wynika.
MatkaPolka
2008-02-04
20:45:39
Email
Dziekujemy za zyczenia, lekarz mowil, ze po grypie dziecko dochodzi do siebie minimum tydzien. Mam nadzieje, ze ten wirus szybko zniknie, tfu tfu!
Monik
2008-02-04
21:22:24
Email
Malwina, zdjęcie robione po obiadku, pewnie dlatego takie pomarańczowe odcienie:)
monia_ireland
2008-02-04
22:31:32
Email
zdrowka dla Majeczki!!! a Robus ma zabujcze zebolki:))) Rozstanie rzezylam ciezko-rano bylo mi ciezko a on jeszcze spal. W pracy mi zlecialo bomialam zajecie wiec staralam sie nie myslec-telefon bratowej ze wszystko jest ok mnie uspokoil. No ale ciezko mi bylo mimo wszystko...A z mieszkaniem...hmmm skomplikowane by opisac to w kilku zdaniach. Wlasnie chlopaki poszli do wlasciciela bo przyszedl nam gigantyczny rachunek za prad co jest niemozliwoscia zeby tyle go zuzyc nawet jakbysmy chcieli-mamy podejrzenia ku temu ale zobaczymy. Co do parowek ja kupuje takie dla dzieci specjalne i powiem tak: jakby sie czlowiek wglebial w kazdy produkt to by musial gotowac dzieciom do poznej starosci zupki ze swoich warzyw, hprowadzic gospodarke itd itp. Jasne ze ie ma coprzesadzac ale trzeba powoli podawac wszystko bo tak jak dziecko przyzwyczaic sie musi do zarazkow-tak i przyzwyczaic sie musi do syfu w produktach. Nie mowie ze juz podawac im jakies wynalazki kulinarne ale powolutku trzeba je wprowadzac. Ja nie mysle zakladac gospodarki:)pamietacie jak pisalam o gerberkach???? moja ciotka pracowala w nich lata temu i tezmowila ze wrzucaja do nich najgorszy syf...teraz moze jest inaczej ale nikt nie ma pewnosci co jest w srodku bo tak samo jak sanepid mozna przekupic w masarni tak samo w gerberze czy innej firmie produkujacej takie specjaly.
Monik
2008-02-04
22:39:53
Email
Monia, ja nie mówię,żeby dziecku jakoś specjalnie ograniczać dietę. Wspomniałam o parówkach, bo to świństwo. My jesteśmy dorośli i ich nie jemy, co dopiero dziecko. To samo mięso mielone, najlepiej poprosić w mięsnym o zmielenie-wtedy masz pewność i widzisz co się miele. Ale to tylko moje zdanie. Zresztą może faktycznie są jakiejś super parówki dla dzieci , nie znam się:)
noemi
2008-02-04
23:03:33
Email
Majeczce zdrowia dużo. żeby dzidzia doszła szybko do siebie i mogła znów się uśmiechać. RObert jest zabójczy!:) taki kjójik:)po prostu przesłodki pączuś się zrobił:) co do parówek, powiem Wam tak. wiem, że tam świństwo, ale mimo wszystko berlinki uwielbiam:) jemy ze smakiem, Lena pewnie też będzie dostawać jak będzie większa. nie można za zdrowo;) Monia, dzielna jesteś. tak mi się wydaje, że to my nardziej usychamy z tęsknoty za naszymi dziećmi niż one za nami:) moja LEnula już śpi. matko, jaki to słodziaczek mały:) oj,schrupałabym, zacałowała, zaściskała. ubóstwiam:) co do basenu, ostatnio chodzimy oprócz regularnych zajęć dodatkowo raz w tygodniu we dwójkę z Leną. świetna zabawa. LEna po prostu piszczy z uciechy:) ratownik pada ze śmiechu:) pływak pierwsza klasa, macha pięknie rączkami i nóżkami. prawdziwa żabcia:) no i coraz dłużej utrzymuje się na wodzie bez podtrzymywania jej. po prostu zadziwiające:)
agnieszka_z
2008-02-04
23:30:32
Email
A my uczymy sie chodzic... :)

noemi
2008-02-04
23:55:22
Email
Agnieszko , jakie to uczucie mieć bliźniaki ? po prostu cudne chłopaki:)
ciekawa
2008-02-05
08:32:28
Email
Robus jak zawodowy kasowniczek na bilety:)Agnieszko Ty to masz zabawe *2:) Co do parówek to mój szwagier odkąd pracuje w wielkiej fabryce wędlin wie co i jak i podzielił sie z nami spostrzezeniami.Parówek nie kupuje za 8 zł ale za 16 to samo z wędlinami raczej te w postaci całych porci miesa wędzonego niz mielonki. Co i tak nie zabezpiecza nas przed konserwanatami i innymi trikami producentów. Nie kupuje np wędlin w dyskontach typu biedronka-ta sama firma a ten sam produkt a robiony inaczej dla każdej sieci sklepów. Poto kupujemy swiniaka co jakis czas aby samemu ugotowac wędlne lub uwędzic. Gdybym miała tak sie zastanawiać co jest w kazdej parówce czy kiełbasce-przeszłą bym na wegetarianizm a moze i nie bo w sumie warzywka też pędzone. Jedyne co mi pozostaje to kupować cos co jest drozsze bo wtedy jest wieksza szansa ze jest lepsze. Moniu_i ja własnie kupiłam specjalne paruweczki dla Nasti ale powiem Ci wstretne były-normalnie chemia było czuc-pies zjadł.
Monik
2008-02-05
09:44:58
Email
O tanich wyrobach mięsnych wolę w ogóle nie wspominać. Gdybym miała kupić coś takiego, to już wolałabym zjeść bułkę z masłem. Co do wyrobów biedronkowych-Ciekawa masz rację. Ta sam firma, a wyrób o wiele gorszy. Nawet te niby oryginalne produkty z biedronki odbiegają o tych naprawdę oryginalnych ( te z kolei odbiegają o tych np niemieckich,ale już na pewno są lepsze od biedronkowych. Masło maślane:)) Co do jedzenia wędlin i parówek-ja nie jem wcale. Mąż je wędliny. Ale często jemy owoce morza,szczególnie takie marynowane-są pyszne na kanapce. Wcale nie droższe od wędlin,a o wiele zdrowsze.
Sylwetkar
2008-02-05
10:24:12
Email
Majeczko duużo zdrówka Ci życzymy i uśmiechu na bużce MatkoPolko super że do stesów związanych z troską o maleństwo niedokładali sie jeszcze lekarze to duuży plus .Robuś wygląda super chyba lubi sie chwalić ząbalami. Agnieszko czy chłopcy chcą oboje naraz ćwiczyć chodzenie czy czekają na swoją kolej?co do parówek to podzielam zdanie Ciekawej zresztą to nietylko parówki czy wędliny to sie tyczy wszystkiego "Tanie mięso psy jedzą" ktoś kiedyś mówił my kupujemy parówki my jemy Bobaski albo Morliny a Zuzi kupujemy w firmowym sklepie DUDY na wage specjalne dla dzieci(tak sie mówią). Napewno bym w życiu Zuzi niedała sama bym nawet niezjadła jak widze jak niektóre mamy kupują najtańszą parówke ściągają folie i już w sklepie dziecko jada łeebee acha Monik do mielenia w sklepie mięsa też trzeba być ostożnym i uważnym sama kiedyś widziałam jak pani sprzedawaczyni najpierw sie podrapała po włosach podała komuś kawałek mięsa oczywiście klient wybierał od razu zmieliła (niemyte)niwierze we wcześniejsze mycie a potem mi chciała podać ser chyba na wage wtedy brałam jakie było wielkie obużenie jak zapytałam dlaczego nieużywa rękawiczek przecież ma czyste ręce
Sylwetkar
2008-02-05
10:30:50
Email
Zuczku wielkie dzięki za wiare w moje siły to chyba dzięki niuni. a my dwie w sobote sie spakowałyśmy i pojechałyśmy na weekend do kuzynki na wieś akurat była w Gliwicach i zabrała nas do siebie Zuzia miała towarzystwo Marcelka piesków kota ale na krok niemogłam odejść jak brałam małego na ręce albo bawiłam sie z nim zaraz był płacz.Poznała pieska haskiego którego odrazu chciała zjeść i wołała na niego Bobu (nasz kot jest bobuś)chyba dlatego że podobna maść bo na czarnego psa mniejszą uwage zwracała
Monik
2008-02-05
10:46:43
Email
Sylwetkar też nie mogę patrzeć jak mamy podają w marketach surową parówę dziecku, malutkiemu w dodatku... Tak samo nie mogę patrzeć jak mama oblizuje smoczek... W dziale z fotkami zamieściłam właśnie zdjęcia z pływania,jak macie ochotę-obejrzyjcie:)
noemi
2008-02-05
10:47:30
Email
Sylwetkar, mam nadzieje, ze troszkę odpoczęłas:) co do wędlin, kupujemy w jednym sklepie tylko, nigdy w supermarketach itd. a co do owoców morza, nie wyobrazam sobie traktować ich jako sybstytutu szyneczki. no i nie są aż tak zdrowe jak mięsko jednak. wiem, bo pytałam przy ciąży. LEnula skopała mnie dziś porządnie po twarzy:) małe dziecko , a zabiera więcej miejsca w łóżku niż dorosły człowiek:)
Sylwetkar
2008-02-05
10:56:09
Email
troszke odpoczełam tylko Zuzia przylepka to nawet w ubikacji biegiem oblizywanie smoka to jeszcze jeszcze... ostatnio w sklepie dziecku upadł liza a mamusia zamiast kupić nowy wytarła o ręke i.. dała dziecku
Monik
2008-02-05
11:05:14
Email
Noemi tylko,że ja raczej nie przepadam za mięsem, jem go bardzo mało. Tak było zawsze, w ciąży również. Mogłabym mięsa nie jeść wcale. Bez problemu mogłabym zostać wegetarianką. Z wędlin jem tylko- pierś wędzoną z indyka(tak to się nazywa w moim sklepie:)Spraw wygląda inaczej jak ktoś uwielbia mięso i nie może bez niego żyć. JA do tej grupy nie należę,więc pewnie dlatego potrafię żyć bez parówek itd. Pozdrawiam:)
Monik
2008-02-05
11:09:14
Email
Noemi-jeszcze co do mięska-wcale nie jest takie zdrowe jak piszesz, wystarczy jeść mięso 2-3 razy w tygodniu (kobieta). Tyle dla zdrowia, reszta dla tłuszczyku i cholesterolu itd. Co innego dziecko,które się rozwija, czy dojrzewa, pracujący fizycznie mężczyzna (wiadomo,są wyjątki).
Joanna26
2008-02-05
11:15:12
Email
O rany,ile dzieci bylo na tym basenie!!!Widac, ze Robertowi sie podobalo:)Nie wyobrazam sobie zycia bez miesa, ale wedlin raczej nie jem.Usciski, EMka wola:)))
Monik
2008-02-05
11:23:57
Email
Wiecie co, nie wiem co się dzieję, Rob właśnie śpi 1,5 godziny!!! Ostatni raz tak spał gdzieś 7 miesięcy temu... Oj gdyby zaczął ładnie sypiać byłoby cudownie:)
ciekawa
2008-02-05
11:26:33
Email
Nie wuobrazam sobie jak miała bym wyczyscicsmoczek który upadł-w domu nawet to skaranie boskie odkiedy nasi zuca czym popadnie-a polanie wodą to tylko zmycie kurzu-w slinie są enzymy trawienne i jakaśprowizoryczna sterylizacja z tego wychodzi. Mam zasde ze smoczek oblizaćmogatylko rodzice-nikt wiecej. dziecko ma kontakt z nasza flora bakteryjną i musi byc do niej przyzwyczajone-co nie znaczy ze oblizuje smoczek gdy moge go wyparzyć;) Zanim dam jej cos ze swojego taleza też musze czesto rozdrobnicnp byłeczke-toc ona sobie nie odgryzie:) Mięso mielone mam swoje-sama miele. Lubie mieć sowjego prosiaczka w zamrazarce. Dziewczyny dajcie pomysł na rybke. Przyznam ze wstydem ze Nasti jeszcze nie jadłaa nie mam pojecia co jej kupic.
ciekawa
2008-02-05
11:28:23
Email
kurcze nie widze pokazu w pracy tylko piekne zdjecia. Monik jak miacie fotelik ze nadal tyłem do kierunku jadny???
Monik
2008-02-05
11:31:12
Email
Różnie z tym fotelikiem. Musimy go jak najszybciej wymienić, bo Rob już się w nim nie mieści. Cały czas mieliśmy przodem do kierunku jazdy,ale potem dowiedzieliśmy sie,że to nie właściwe. Odtąd mamy go tyłem do k.j.
noemi
2008-02-05
11:34:14
Email
Monik, swietne zdjęcia. RObi to już duży chłopiec. ja jestem mięsożerna:) od wedlin wolę pieczone mięsko. a jemy mięso częściej niż 3 razy w tygodniu:) mniam. Ciekawam, ja jestem panikara jeśli chodzi o żywienie Leny, więc z rybami nie pomogę.
Monik
2008-02-05
11:36:48
Email
o i jeszcze zamieściłam filmik w dziale z fotami:))hehe Rob w autku:)
agnieszka_z
2008-02-05
11:40:41
Email
Mięsko kupuję u znajomych którzy mają sklep mięsny i wiedzą co jest jakiej jakości, dla chłopców tylko prawdziwe wiejskie kury na razie :) parówki do roczku napewno nie podam... toz nawet te najlepsze to zmielone odpady z produkcji. A chlopcy oczywiscie ze chca chodzic obaj na raz- dlatego kupilam chodzik (wiem ze nie wolno, ale uzywam go sporadycznie gora 5 minut i to dwa trzy razy na dzien nie czesciej). Bylam i jestem przeciwniczka chodzikow ale nijak nie daje rady bez pomocy chodzika i calej masy innych sprzetow- hustawek, kojcow, bujanych fotelikow itp. Musialabym miec kogos 24 na dobe do pomocy zeby uniknac takich pomocniczych rozwiazan. Noemi gdzie chodzisz na basen- ja marze o zajeciach dla chlopcow, ale na mojej wsi na basen nie pojde bo nawet ja wysypki dostaje po wodzie w tym baseni wiec dzieci napewno nie puszcze :). Masz moze jakies typy w Warszawie??
Malwina
2008-02-05
12:58:33
Email
Noemi, zamiesc zdjecie Lenki, dawno jej nie widzialam.
noemi
2008-02-05
14:43:24
Email
coś mi kiepsko zmniejszanie idzie. dzisiaj zamieszcze, obiecuję:)
ciekawa
2008-02-05
15:43:12
Email
ej no co jest nikt nie podaje rybki???? I jeszcze jedno-mozecie polecić jakąś firme rajstopkową? Kurcze szlak mnie trfia jak rajstopy po jednym praniu są całe zmechacone-jak narazie tylko reserwd sie sprawdza jakoś nieźle. Mam takie za które płaciłam podobna sumę a kurcze już jak szmaty.
Malwina
2008-02-05
16:29:01
Email
Ciekawa, ryby jeszcze nie podawalam. Ale najlepiej to chyba gotowana albo zrobiona na parze.
Sylwetkar
2008-02-05
16:40:28
Email
Ciekawa ja rybke gotuje w małej ilości osolonej wody i daje z ziemniaczkami i masełkiem narazie chyba tylko tak można no i ew na paqrze
Malwina
2008-02-05
17:20:37
Email
Ciekawa nie mam jakiejsc ulubionej firmy rajstopkowej, widzialam Nastke na zdjeciu w takich rajstopkach jakie ma Natalka i tez jakis czas temu doszlam do wniosku ze dwa prania i szmata. Widzialam na allegro jakies rajstopy za 2,80 pewie tez nic nie warte ale przynajmniej nie bedzie tak szkoda kasy. Jedne takie fortowe mam fajne. Kupilam na gieldzie, piore w pralce i dalej sa fajne., ale w domu troche w nich za cieplo.
ciekawa
2008-02-05
18:13:58
Email
Ach czyli to nie tylko ja mam takiego pecha z rajstopami. Mama kupiła rajstopy na rynku-wiecie takie tanie to się nie zdziwiłam w sumie że sie zmechaciły ale stopień ich zmechacenia jest straszny!! Ja kupiłam w sklepie za 13zł i efekt ten sam tylko po 2 praniach:)Poluje na te reserwd bo one jedne jakieś nieco lepsze i mogę golarka do ubrań je raz na jakiś czas obgolić a te inne nie bardzo sie da. W cenie regularnej po ok 15 zł a po przecenie poniżej 10zł
Joanna26
2008-02-05
18:40:42
Email
Ja polecam rajstopki YORKER (sa na allegro,ja kupowalam normalnie w sklepie), jeszcze nie pralam ich nie wiadomo jaka ilosc razy,ale jak na razie nosza sie bardzo dobrze,najlepiej z tych,ktore mialysmy.Skarpetki tez maja fajne.Rybki tez jeszcze Nunie mojej nie robilam,trzeba sprobowac.
Monik
2008-02-05
20:57:40
Email
O rajstopkach mało co powiem, bo Robuś rzadko je nosi:)) Rybki jeszcze nie podawałam,ale to pomysł na jutrzejszy obiadek. Może być panga? Ugotuję, podam z masełkiem, brokułkiem i ziemniaczkiem z koperkiem:)Mniam:)
MatkaPolka
2008-02-05
21:19:06
Email
Hej, rybke (tez polecam pange) mozna pieknie zapiec w piekarniku z brokulami podzielonymi na male rozyczki i sosem smietanowym (smietana + jajko + koperek). Pysznosci! Sluchajcie, dzis Maja zaczela troche podjadac, ale schudla przez dwa tygodnie choroby prawie kilogram! Wazy teraz zaledwie 7200g. Chudzinka. Na szczescie humorek juz wrocil i rolowanie po dywanie tez :)
MatkaPolka
2008-02-05
21:22:41
Email
Sosik moze byc tez serowy: w mleku rozpuscic serek topiony i polac tym rybe w naczyniu do zapiekania. Wiem, ciekawa, ze nie boisz sie podawac "doroslego" jedzenia, wiec polecam ze spokojem.
Malwina
2008-02-05
21:44:31
Email
Ale narobilyscie mi smaka z tymi rybami. Choc szczerze mowiac nie przepadam. Ale wszystko co zapieczone, a szcegolnie w serze jest ok. Jutro na obiad bedzie rybka.
noemi
2008-02-05
21:51:00
Email
moja LEnka:)

noemi
2008-02-05
21:53:05
Email
tutaj też, tyle że z miną typu: nie wiem co się dzieje:))

Malwina
2008-02-05
21:56:46
Email
Ale sie zmienila. Swietnie wyglada.
noemi
2008-02-05
21:58:22
Email
tylko włosów brak:) nadrabiamy opaskami, dziś kupiłam jedną w grochy:)
ciekawa
2008-02-06
08:18:27
Email
Śliczna-fajnie ze nosi opaski-Nasti nienawidzi wszytkogo co majej sie trzymać na głowce. No włąsnie ja też myślałąm o pandze-musze kupic i nam zrobic to Nasti podje tez.
Monik
2008-02-06
09:22:33
Email
Lenka jest urocza:) A Robusiowi dziś przebiły się kolejne 2 ząbki z góry. No więc ząbków mamy już 6. Dziś w nocy,kiedy ząbki się przebijały spał ładnie. Widocznie to boli wcześniej,za nim się przebiją.
ciekawa
2008-02-06
09:40:30
Email
Musze sie wam pochwalic:) Zostało mi tylko niecałe 5 kilo, na brzuszku juz kaloryferek się rozciaga, jeszcze tylko boczki, pupa i ramona takie nalane jeszcze mam-co mnie denerwuje. Stare spodnie są juz ok tylko ciut za bardzo sie opinają. No i w kaltce piersiowej tes cos spadło bo staniki zaczynaja sie pod piersia mi suwać-chyba porobie zaszewki.
ciekawa
2008-02-06
09:42:07
Email
:)

Monik
2008-02-06
09:44:16
Email
No to gratulujemy!!!! Ja też zauważam,że piersi się zmniejszają z czego bardzooo się cieszę:) Jeszcze trochę i może w miseczkę D wejdę:)
Joanna26
2008-02-06
10:08:14
Email
Ciekawa,niezla jestes,naprawde! Noemi,ale masz duza panienke:))Jeszcze niedawno urzedowala w brzuszku mamusi,a tu juz taka dziewczynka! Slodko wyglada z opaska, u nas nic na glowe nie wchodzi w gre.Kupilam Emce opaske na chrzest,ale nie sadze,aby sie utrzymala dluzej niz 10 sekund:)
Joanna26
2008-02-06
10:10:30
Email
Ostatnio mierzylam staniki sprzed ciazy.Makabra,wszystkie za duze.Zawsze mialam kompleksy z powodu duzego biustu,ale nie wiem, co gorsze... No,trudno powiedziec,zebym teraz miala maly biust,ale stanik kupic to teraz prawdziwe wyzwanie...
Joanna26
2008-02-06
10:16:01
Email
Nasze zaproszenia,na ktore tak dlugo czekalismy:

ciekawa
2008-02-06
12:06:40
Email
przesliczne Joasiu:) Ja kupowałam takie mlusie składane w swiętym sklepie-też fajne były. matko skusiłąm sie na swiderki z makiem:)no to do kolacji szlaban na żarcie:)
asiula23
2008-02-06
13:09:17
Email
Ale sie wkurzyłam!!!:(((wrrrr...nie ma już tych wózków....tzn.są,ale jest nowa kolekcja,nowe kolory,większy wybór,ale wiadomo co to wszystko za sobą niesie-wyższa cena!Teraz taki wózek graco z okryciem na nóżki 314 zł.Prawie o 100 więcej.Napewno nie kupimy.No i znów będę bała się cokolwiek zamówić:(Chyba jednak kupimy w sklepie...lubię wszystko dokładnie sobie obejrzeć i w ogóle...Ach jej...czy ja zawsze muszę sie tak z wszystkim ociągać?!:(
ciekawa
2008-02-06
13:22:15
Email
Ojej no widzisz ja juz tak widziałm ze zaczyna ich bycmało. A moze bez okrycia na nogi-chyba jeszcze tes tare po 199zł są????
ciekawa
2008-02-06
13:24:59
Email
http://www.allegro.pl/item305253310_graco_mirage_plus_earth_mother_wys_24h.html jeste jeden bez okrycia. asiula zastanów sie dobrze bo ja stara kolekcje widziałm po 300zł bez okrycia w sklepie
Malwina
2008-02-06
13:29:17
Email
Robilismy na obiad rybe, ale nam nie smakowala taka zapieczona, bo byla jak gotowana blee. No i problemy jakies z mieszkaniem. Sprzedajacy cos kombinuja. Juz mamy powoli dosc. Codziennie jakies nowe problemy chyba wykoncze sie psychicznie. Joasiu a zaproszenie cudowne. Nigdy takiego nie widzialam.
asiula23
2008-02-06
13:32:30
Email
Monik,gratulujemy kolejnych ząbalków!Jestem pod wrażeniem.Kubusiowi wyszedł w sobote pierwszy i tak się nim cieszymy,coraz lepiej go widać:)A tu prosze-już 6 ząbków!Fajnie:)Jeśli chodzi o biust...hm...skończyłam karmić jak Kubuś miał 6 m-cy czyli 2,5 m-ca temu.Wówczas piersi buły okrutne...flaczki:(Tylko stanik puchap(czy jak to się tam anzywa;p) wchodził w gre.Teraz jakby się poprawiły...Wiadomo,nie ma tej jedrności jak przed ciążą,ale jest jakoś tak lepiej.Nie za duże,ale już nie takie flakowate!A jeśli chodzi o wagę-ja nie narzekam,wróciłam do swojej 53 kg już dawno.Moim jedynym problemem jest flakowaty brzuch...:/Ciekawa zazdroszczę takiego zapału i tyle siły do ćwiczeń.Mi sie poprostu nie chce...wiec pretensje o flakowaty brzuch mogę mieć jedynie do samej siebie!!!Ale chyba muszę coś z tym zrobić,bo wiosna niedługo,potem lato,plaża...jak ja się pokaże???!!!I do tego rozstępy na pośladkach i boczkach ud:(ojej...ile kobieta poświęca dla tego swojego Skarba...Swoje ciało,swoją karierę zawodową,życie towarzyskie...jednym słowem mówiąc całe swoje życie!Dobrze,że te Skarby dają tyle radości,pociechy...bez tego było by trudniej.Ta ich czułość to taka rekompensata za to wszystko.Ale się rozpisałam...
asiula23
2008-02-06
13:43:57
Email
Ciekawa,dzięki za stronkę;)Tylko cholera ten kolor taki szary...sama nie wiem.Radziła bys wziąć mimo koloru?Wiesz,my jeszcze ani razu nie szukaliśmy nic w normalnych sklepach...kurcze:(nie wiem.Jeśli chodzi o rybkę,to dawałam KUbusiowi pangę i zdziwicie się napewno,ale taka normalną usmażoną jak dla nas.Dostał mięsko bez tej przyrumienionej skórki.Tylko nie krzyczcie;/
Sylwetkar
2008-02-06
13:46:02
Email
kurcze narobiłyście mi smaka na rybke a ja już zrobiłam zakupy na obiad niebardzo chce mi sie znów wychodzić chyba doczekam sie do jutra a rajstopki dla dzieci popieram Joasie Yoker są super kolory wzory a jeśli chodzi o mechacenie to po dłóższym czsie sie zmechaciły w sumie to dopiero teraz no a niunia przecież już pare mc je nosi ma kilka par na zmiane napewno trwalsze niż z Gatty a tańsze
Sylwetkar
2008-02-06
13:56:21
Email
ja niekrzycze bo Zuzia w weekend też taką jadła ja w domu przeważnie robie pange a teraz jadłyśmy jesiotra było mniam
Sylwetkar
2008-02-06
15:40:39
Email
a moje kochane kamikadze zeszło dziś z łóżka tyłem myślałam że będzie bęc i płacz a Zuzula stoi i szczęśliwa że sie udało zaczeła podskakiwać
Joanna26
2008-02-06
16:04:12
Email
Asia,kolor fajny!Dla chlopca super.Jesli chcialas taki model wozka,to ja bym sie chyba nie zastanawiala.Ale powiem Wam,ze taki trojkolowy hauck,jak kupila Kasiarys,tez mi sie podoba, fajna spacerowka,no i nie turkoczaca,tylko z tych wyzszych. Zuczku,chyba dopiero teraz wiem, co to znaczy, ze dziecko nie chce pic mleka.Kolezanka chciala pojsc moim sladem i odstawic swoja mala od piersi,ale nic z tego - sztucznym mlekiem pluje dalej niz widzi i w ogole nie chce go pic.Jak dostaje soczek,to najpierw sprawdza ociupinke, co to i dopiero pije dalej:))))) Mialam szczescie, ze Emilka tak pokochala sztuczne mleko. Dzis jej musialam dac zamiast obiadu, zupka nie bardzo, kluseczki z truskawkami nie bardzo - a mleczko? Oj tak!!!:))) Zastanawiam sie, ile razy dziennie dziecko moze dostawac mleko, czy jest jakas ilosc, powyzej ktorej moze mu to zaszkodzic?
Joanna26
2008-02-06
16:14:02
Email
Malwina, nie martw sie,z takimi transakcjami zwykle jest tak, ze nie ida super gladko. Trzymamy kciuki, zeby sie poukladalo.
Joanna26
2008-02-06
16:15:21
Email
No i jeszcze mialam pogratulowac Robertowi zebow:) Ale u Was to szybko idzie! Poza tym filmik z samochodem swietny, widac, ze mial radoche:) Monia I, co tam na wyspie?????
ciekawa
2008-02-06
16:15:46
Email
Joasiu szkodzic napewno nie zaszkodzi-na każdym opakowaniu masz tabelke ile dziecko powinno dostać butli dziennie. Asiula dla chłopaka super kolor. Mój granat okazął sie bardzo ładny w realu-ja bym wzieł bo nie bardzo widziało mi sie płacić za kolor. choć marzył mi sie czerwony czy różowy. Co do rybki-właśnie usmażyłam tylko Nasti poległa na komarka-zjadła ociupinkę. Obrałam jeszcze z tej panierki i dam jej jak sie obudzi-na pierwszy raz dostanie troszkę.
ciekawa
2008-02-06
16:17:06
Email
Malwinko a co sie dzieje z mieszkaniem??? Macie już umowę przedwstępną???
Malwina
2008-02-06
16:17:40
Email
Joasiu na opakowaniu jest napisane ile razy dziennie mozna dawac i po ile.
Joanna26
2008-02-06
16:21:48
Email
Ile powinno, to ja wiem, te tabelki wszystkie mam obczytane.Tyle ze Emka najchetniej jadlaby tylko mleko,oczywiscie wiem, ze musze jej dawac inne posilki i tak robie, ale czasami dodatkowo pije mleka wiecej, niz dzienna dawka wg tabelek i nad tym sie zastanawiam.
ciekawa
2008-02-06
16:52:44
Email
joasiu mam schemat zywienia niemowlat-moge zeskanowac i wysłac
agnieszka_z
2008-02-06
17:17:36
Email
Ciekawa a aprops ryby- moze pulpeciki rybne?? zmielic rybke (np pange) z jajeczkiem i ugotowac?? ja sprobuje to dac chlopcom.
ciekawa
2008-02-06
17:28:27
Email
jeśli bedzie dobrze tolerowała to pewnie ze zrobie:)
zuczekm59
2008-02-06
17:32:13
Email
Witamy mamusie i ich szkrabiki!!! Gratulujemy Robusiowi kolejnych ząbków, u nas cisza w tym temacie! Joasiu z tym przejściem na mleko sztuczne tak właśnie u nas jest, nie chcę całkowicie przestać karmić, ale chciałabym żeby Blanka piła je gdy mnie nie ma. Wczoraj zostawiłam ją na cały dzień z moją mamą bo musiałam wyjechać, bałam się o to jej jedzenie, jednak nie było tak źle, mleka nie chciała pić, ale mama odlała część i zrobiła na nim kaszkę na gęsto, którą zjadła, a potem dała jej resztę do wypicia i WYPIŁA. Trzeba jednak znaleźć swój sposób na podejście dzieciaczka:))) Cieszę się bo Blanka zaczęła pić soczki i wodę, choć to pije z butli.
Malwina
2008-02-06
20:11:21
Email
Ciekawa mamy umowe przedstepna i sprzedajacy sa gotowi zwrocic nam kase. Ale my chcemy to mieszkanie a nie pieniadze. A co sie dzieje z Motylkiem?
ciekawa
2008-02-06
20:32:43
Email
Kurcze to kicha.Znaczy wiesz to tylko od was zależy czy weźmiecie bo według przepisów jeśli nie sprzedadzą wam mieszkania to możecie domagać sie zwrotu podójnej sumy-napewno notariusz wam to mówił. Tylko to już pewnie kwestia na sądy itd. Kurcze szkoda-napaliliscie sie na to mieszkanko-a moze cos lepszego znajdziecie???
Malwina
2008-02-06
20:39:42
Email
Ciekawa, wiesz nie ma tego zlego...Tylko to kupe nerwow nas kosztuje. Bo mieszkanie w innym miescie niz mieszkamy teraz. Zdecydowalismy sie na to bo na serio ta dzialka i mieszkanie do nas przemowily. Teraz nie wiem w ktorym miescie lepiej by mi bylo pracowac itd. Sama wiesz pewnie ze to wszystko sie laczy ze soba. Nawet nie cieszy mnie to ze zwrocili by nam podwojnie kase.
asiula23
2008-02-06
21:48:03
Email
Dzięki za rady jeśli chodzi o spacerówka,ale ja nadal nie jestem zdecydowana:(A czemu?hm...planujemy jeszcze dzieci,planujemy dziewczynkę:):p dlatego chciałabym jakiś taki neutralny kolorek.Może jeszcze popatrzymy co jest w sklepach...A te kotleciki rybne rzecxzywiscie mogłyby być fajnym posiłkiem,spróbujemy,pangę mam w zamrażalce.Joasiu,też się zastanawiałam nad ilością mleczkaa.Na kartoniku jest napisane iile dziecko powinno pić,ale nie wiem jaka jest ta górna granica.A Kubuś też uwielbia mleczko.Lubi dostawać je przed spaniem w łóżeczku.Czasem jak np.jest pół godzinki po obiadku(wiem,że nie jest głodny)to mleka mu już nie podaje i on też bez problemu zaśnie.Ale gdy po obiadku minęła już np.godzinka Kubik sam domaga sie mleczka.Nie jest może jeszcze mocno głodny ale czuje,że mleczko by wypił i woła wtedy z łóżeczka,no a ja mu je daje.I tak czasem w dzień dwa razy plus wieczór i wczesny ranek...w sumie czasem ma 4x210ml.Wydaje mi się,że to nie jest za dużo.A Emka jeszcze więcej pije?
asiula23
2008-02-06
22:22:47
Email
Mam jeszcze jedno pytanko...czy zielone kupki muszą być powodem do niepokoju?
ciekawa
2008-02-07
07:07:02
Email
Dziewczyny myśle tak: ze jesli mleko zastepuje regularny posiłek i dziecko nie zje tego posiłku bo zje mleko to nie jest zbyt dobre ale jesli pije mleko dodatkowo to napewno mu nie zaszkodzi-no trzeba tylko kontrolować wage dziecka by sie nie przekarmiło. U nas jest podobna sytuacja z kaszkami-Nasti je uwielbia a dodatkowo mamy lekki rozpizdrzał z tym karmieniem bo coraz czesciej mam kryzysy laktacyjne i dokarmiam nawet po 3 butelki jedna po drugiej! A skolei drugiego dnia tylko cycek. Ale zaszkodzic napewno nie zaszkodzi:)
Joanna26
2008-02-07
09:27:56
Email
Ciekawa,sa schematy w internecie,wiec nie rob sobie klopotu.Malwina,jakas zrezygnowana sie wydajesz:(( Asia,sledze dyskusje o wozkach w sasiednim watku,moze spacerowka baby design by Ci odpowiadala? Kolory ladne,neutralne, i dla chlopczyka i dla dziewczynki sie nadaja.A co do planowania plci... Znalam kiedys rodzinke z piecioma chlopcami, a ich znajomi mieli cztery dziewczynki:))Wprawdzie bylo to w Holandii, tam duze rodziny sa powszechne szczegolnie wsrod lepiej sytuowanych ludzi i to,ze mieli po czworo-piecioro dzieci nie wynikalo z "polowania" na dziewczynke czt chlopca, ale uklad plci byl rewelacyjny:) Moje male dorzucilo mi do prania niekapek... ;)
ciekawa
2008-02-07
09:37:59
Email
u mnie w wózkowni stoi taka spacerówka-konstrukcja bardzo podobna do naszego mirage-nawet fajnie sie obraca-wypróbowałam sobie któregos dnia:)
ciekawa
2008-02-07
10:38:21
Email
Joasiu i Sylwetkar a jak z rozmiarami tych rajstopek Yorker??? Bo na 74 nie widze na allegro a zastanawiam sie jak bardzo sie rozciągją i jaki rozmiar nosząwasze dziewczyny przy jakim wzroscie. Kurcze mam jakieśrózowe rajstopy-super długo i ekstar sie nosząa nie majametki w srodku-nie pamiętam skad je wziełm bo kupiła bym takie same.
Joanna26
2008-02-07
10:45:43
Email
Ja kupilam 80-86, u nas mniejsze juz nie wchodza w gre,ale te nie sa wcale jakies wielkie.Tak ze stawialabym na taki rozmiar,bo chyba Nastka jakas specjalnie mala nie jest?
Joanna26
2008-02-07
10:46:10
Email
Najwyzej jak beda za duze to dorosnie, a za male to szkoda kupowac.
MatkaPolka
2008-02-07
11:20:57
Email
Asiula, moim zdaniem bezowy jak najbardziej pasuje do dziewczynki. Maja tez jezdzi w bezowym wozku, ma rozowy kocyk i wszystko ladnie do siebie pasuje. A co do kupki..nie dawalas przypadkiem jabluszka lub brukselki? 2-3 dni taki kolor to nic zlego. Musze dzis sie pochwalic ze Maja pobila rekord w kupkach-do 9 rano bylo 3 razy. A to wszystko dlatego, ze nareszcie JE i PIJE! :D Nawet w nocy musialam zrobic kaszke, bo moje mleczko nie wystarczylo. Przy takim apetycie szybko nadrobi stracony przez chorobe kilogram :) Malwino, trzymam kciuki, zebyscie jednak te mieszkanie dostali! Swoja droga, co ci sprzedajacy kombinuja, najpierw chcieli sprzedac, teraz nie? Ciekawa, Maja nosi tez wieksze rajstopki, rozmiar 86 i sa ok.
Joanna26
2008-02-07
11:21:22
Email
Monik,ale nas zaniedbujesz!Co u Twojego rozrabiaki??Napiszcie cos dziewczyny, bo cisza tu okrutna...
Joanna26
2008-02-07
11:22:35
Email
MatkoPolko,super,ze Maja doszla do siebie:)
Monik
2008-02-07
11:24:30
Email
Malwina na pewno wszystko się ułoży, musisz myśleć pozytywnie. Ja zawsze jak coś nie wychodzi to tłumaczę sobie, że tak musiało być. A Robusiowi przebił się dziś 6 ząbek, czyli czwarty u góry:) Co do schematów żywienia niemowląt-właśnie zerknęłam i przekopiuję z tematu z jogurtami,gdzie też o tym napisałam : "Właśnie zerknęłam na schemat żywienia niemowląt ( zdrowych bez alergii) i produkty mleczne(twarożek, kefir, jogurt) powinno się zacząć podawać dopiero w 11-12 miesiącu życia i nie częściej jak 1-2 razy w tygodniu. Więc chyba nie przesadzam,że chcę czekać z tym do 10 miesiąca..." Moja alergolog u której wczoraj byłam powiedziała,że nie pownno się przed skończeniem 10 msc podawać serków itd. Alergia może objawić się dopiero za kilka lat. Zresztą chyba babka wie co mówi,skoro wszystkie schematy żywienia mówią, by nie podawać przed 10 msc.
Monik
2008-02-07
11:26:04
Email
Cieszę się,że z Majeczką wszystko już dobrze:)
Joanna26
2008-02-07
11:29:46
Email
Wiesz co, Monik, to decyzja kazdej z mam, co i kiedy zaczyna dawac, schematy sa przydatne, mozna sie ich trzymac, bo po cos przygotowywane byly, ale przeciez sama wiesz, jak sie zmieniaja tendencje w karmieniu niemowlat. Tez duzo zalezy od pogladow lekarza, na ktorego sie trafi, co jeden, to inna opinia. Wiec nie ma sie co chyba spinac tak restrykcyjnie.
MatkaPolka
2008-02-07
11:37:48
Email
Dziekuje, dziewczyny! :) Ja tez sie bardzo bardzo ciesze. Z tymi schematami to jest tak, ze ja mam w moim serki i jogurty od osmego miesiaca.. :) Dostalam go od pediatry w Niemczech. Dotyczy oczywiscie dzieci niealergicznych. Sluchajcie, czy robilyscie juz jajecznice dla dziecka? I w jaki sposob?
Joanna26
2008-02-07
11:41:37
Email
Ciekawa daje Nasti taka zwykla, pewnie zaraz cos napisze.No widzicie, a ja czytalam o smazonych potrawach, ze przed ukonczeniem roku nie powinno sie dawac i nawet jajecznicy troche sie boje. Daje poprobowac naszej, ale specjalnie dla Emki jeszcze nie robilam.Na miekko jajko zjada baaaardzo chetnie, wiec na razie taka forme preferujemy.
ciekawa
2008-02-07
11:46:31
Email
No własnie chyba zamówie wieksze bo Nasti okazuje sie ma ok 73 cm!!!!!szok wczoraj ja zmerzyłam-grzecznie sie wypręzyłą i wyprostowała nózki:) Nic dziwnego ze co i raz zakopie mi w pęcherz:) My dajemy serki i jogurty okazjonalnie-wole dac jej owoce. Co do jajecznicy to Nasti podjada naszą robiona na teflonie z odrobiną masła.
ciekawa
2008-02-07
11:48:45
Email
http://www.allegro.pl/item308314271_graco_mirage_plus_w_super_cenie_wys_24h.html Asiula zobacz co i raz pojawiaja sie te wózki tylko bez okrycia ale mozna kupic tani spiworek lub potem poszukać uniwersalnego okrycia
Joanna26
2008-02-07
12:42:24
Email
Nie bedzie mnie przez kilka dni, jedziemy chrzcic Emilke. Dzis jedziemy, wlasnie sie pakuje. Pozdrawiamy i zyczymy udanego weekendu! :))
Monik
2008-02-07
12:57:42
Email
Podoba mi się ta spacerówka, choć kolor nie bardzo, ale nie to najważniejsze. Ma ona regulowany podnóżek? JA zamontowałam moja z wózka wielofunkcyjnego-Deltim Focus i jestem zadowolona. Wprowadziłabym w nim kilka zmian-pasy,buda średnio mi się podobają.
Sylwetkar
2008-02-07
14:55:56
Email
Joasiu udanej imprezki.Ciekawa ja kupywałam 80-86 niewiem czy były mniejsze a są rajstopki CHILI kiedyś sprzedawałam grube frotowe w środku na zew bawełniane rewelacja są też z tej firmy skarpetki damskie dziecięce skarpetki dopiro po kilkunastu jeśli nie więcej prań przeżyły niestety niewiem czy są cienkie musiałabym zerknąć na necie. te grube raustpoki kosztowały ponad 20zł ale warte swojej ceny.Robcio gratulujemy kolejnego ząbala niedługo wszystkie już będziesz miał
Sylwetkar
2008-02-07
15:04:41
Email
dziewczyny zabezpieczacie juz szuflady dzwi itd?bo moj szalejot już szaleje że musze kupić tylko hmm narazie pytałam w dwóch sklepach mam czekać niewiedzą na alegro zaraz spojże chodzi mi oto że jeśli są zabezpiczenia do szuflad to do taki8ch wolno stoj.ących a my mamy komode szuflady są pośrodku i dzwi też od środka sie otwierają
Monik
2008-02-07
15:31:36
Email
Hmm te zabezpieczenia są do du... Trochę tego pokupiłam i nie warto było. Połowa mi na szafki nie pasuje, a te silikony na krawędzie stolika to już całkowita pomyłka-non stop się odlepiają, a na stole pozostaje obrzydliwy klej. Najlepiej samemu pilnować dziecka, bo na te bajery szkoda kasy. Właśnie chciałam Wam napisać,że jak Robusiowi długo nie wychodziły ząbki, lekarka kazała podawać 3 zamiast 1 kropli wit D3, twierdziła,że wtedy wyjdą szybciej. No i chyba miała rację, bo odkąd tak podajemy zęby idą jak burza. Teraz już oczywiście wracam do 1 kropli dziennie.
Monik
2008-02-07
15:34:14
Email
Ja mam 4 pary rajstopek z Yorkera,używam rzadko,ale prane były kilka razy i są ładne. Skarpetki tez mam z tej firmy. Jednak najlepsze skarpetki więc i pewnie rajstopki ma H&M. Nic się z nimi nie dzieje. Jeszcze chciałam dodać,że nie warto kupować za dużych rajstopek,bo potem te stópki ciągle wiszą i dziecku trudno się poruszać.
ciekawa
2008-02-07
17:29:06
Email
Joasiu powodzenia na imprezie-czekamy na relacje. Co do jajeczniczki to ja podaje taka jak powiedziałam po odrobince jak sami jemy i tyle;) W mirage podnuzek jest tak krótki ze teraz Nasti na nóżki prosto ale potem będą jej zwisać-nie ma tu co regulować.
ciekawa
2008-02-07
18:28:29
Email
acha i mamy wysypke:( rybka albo groszek...hmm..
Malwina
2008-02-07
19:03:59
Email
Joasiu, czekamy na zdjecia z chrzcin. Ciekawa mysle ze to moze byc rybka predzej.
supermum
2008-02-07
20:16:38
Email
hmm widzę ze tu za nami nikt nie teskni... hehe :) MALWINO moja znajoma miala bardoz podobna sytuacje do Twojej- sprzedajacy zaczeli cos krecic, oczywisice jak to zwykle bywa chodzilo o wiecej kasy, chcac nie chcac zaplacili im wiecej, chocaiz kredyt mieli juz przyznany na mniejsza kwote. Coz tacy sa juz ludzie. widac zauwazyli ze bardoz Wam odpowiada to lokum i chca wykorzytac sytuacje. Tak czy siak wierze ze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo!
Malwina
2008-02-07
20:36:53
Email
Supermum, jest podpisana juz umowa przedwstepna i nie zaplacimy ani grosza wiecej niz bylo umowione. Facet niech spada na drzewa albo oddaje dwa razy tyle kasy ile mu zaplacilismy. Zapomnialam Wam napisac ze Natala skonczyla piatego 9 miesiecy. Ale ten czas leci.
Monik
2008-02-07
20:40:02
Email
To wszystkiego naj dla Natalki i dla Zuzi również:)
supermum
2008-02-07
20:40:10
Email
a Bogusia 6- stego 8 miesiecy:) mamy dwa zeby na dole, i od wczoraj ostro raczkujemy, stoimy na klanach- kleczy mowiac opisowo, wiec do kosciola sie nadaje :))) i wlazi wszedzie gdzie tlyko wzrok siega:)
Monik
2008-02-07
21:00:48
Email
To i dla Bogusia wszystkiego naj!!!
MatkaPolka
2008-02-07
21:34:30
Email
Gratulacje dla solenizantow! A co do umiejetnosci Bogusiaka, czyzby chlopcy szybciej raczkowali? Maja na razie "roluje" i pelza, a to juz dziewiaty miesiac. A mowi sie, ze chlopcy pozniej sie rozwijaja, chyba, ze to moja dziewczynka jest takim leniuszkiem, albo ma za ciezki tylek ;)
Malwina
2008-02-07
22:11:54
Email
Natala wogole chyba nie zamierza raczkowac. Ostatnio spotkalam sie z opinia ze dziewczynki rzadziej raczkuja niz chlopcy. Nie wiem ile w tym jest prawdy. Wszystkiego naj dla Zuzi a Bogusiowi gratulujemy zabkow.
noemi
2008-02-07
23:23:16
Email
witajcie. byliśmy dziś z Leną u neurologa. tak tylko, kontrolnie, bo przecież jestem nadopiekuńczą matką;) rozmawiałam na temat siedzenia, raczkowania, chodzenia. mówić nie będę na forum, bo zaraz lincz będzie :) powiem tylko: im później tym lepiej:) wczoraj byłyśmy w kinie. ale się uśmiałam na Asterixie:) a spodziewałam się totalnej katastrofy. Monik , niesamowite, że Robusiowi tak szybko ząbki wychodzą. u nas ciągle dwa:)
noemi
2008-02-07
23:28:46
Email
rajtuzki z h&m jak dla mnie rewelacja. nie mechacą się wcale. co do żywienia, uważam, że nie można dawać dzieciom więcej mleka modyfikowanego niż podane na opakowaniu. a poza tym, co Wy tak wcześnie spać chodzicie??:)
supermum
2008-02-08
06:54:03
Email
za to wczesnie wstajemy :D a co do rozwoju to tez slyszalam ze chlopcy pozniej ale pod wzgledem intelektulalnym:) a ruchowo to chyba szybciej. Wiec nic sie nie martwcie!:) a my bedziemy duuuzo czytac i krzyzówek rozwiazywac zeby dogonic madre dziewczynki:)
ciekawa
2008-02-08
07:16:42
Email
Hejka Supermum:) Dawno was nie było. Nasti ładnie siedzi, kleczy troche jakby po turecku i na kolanach ze stopami na zewnatrz-jednym słowem pozycje siedzacą ma juz obyckaną na 100% co i raz jakby sie przygotowuje do startu:) Dzis rano pogryzła i podrapała tate:)
noemi
2008-02-08
10:38:10
Email
Supermum, ja już po wypadzie po bułki, prysznicu i nawet makijażu dziennym, nie mówiąc o górze prasowania:) nie potrzeba mi wiele snu:)
ciekawa
2008-02-08
12:45:15
Email
Laski a Wy gdzie bo chyba nie na spacerach??? Nie lubie takiej pogody-cały tydzien człowiek czeka na weekend a tu wstrętna pogoda i pewnie znowu na spacer nie pójdziemy:( Jutro ide ze świadkowa na Ladys:)
agnieszka_z
2008-02-08
12:59:08
Email
No pogoda fatalna... nic sie nie chce... Noemi podziwiam Cie za ta werwe nawet w takim dzien jak dzis :)
Monik
2008-02-08
13:18:21
Email
Noemi wcale nie jest tak,że czym później tym lepiej. Każde dziecko rozwija się inaczej,jedno szybciej jedno wolniej. Mój teść miał 3 tygodnie temu poważną operację kręgosłupa. Był operowany w najlepszym specjalistycznym szpitalu w moim regionie, a żaden lekarz z tego szpitala nie podjął się tej operacji ( bardzo łatwo było uszkodzić nerw, sprawa była bardzo poważna, kręgi zachodziły na siebie, a teść już nie mógł normalnie się poruszać.)Specjalnie na operacje sprowadzono neurochirurga, jednego z najlepszych w Polsce. Więc nie mogłam nie skorzystać z okazji i nie zapytać o Robusia. Bałam się,że tak szybko wstaje,że już chce chodzić itd itd. Lekarz uspokoił mnie, powiedział,że wszystko co dziecko robi samo jest jak najbardziej w porządku. Najgorsze są pomoce typu chodziki, czy trzymanie dziecka pod paszki. Powiedział,że jeśli już wstaje sam to jest na to przygotowany i mamy mu na to pozwolić. Pytał,kiedy my zaczynaliśmy chodzić, ja w 9 miesiącu -więc to normalne. No i właśnie, ja zaczęłam chodzić w 9 msc i mam idealnie prosty kręgosłup, proste nogi, a mój brat zaczął chodzić dopiero w 13 czy 14 msc i ma poważne skrzywienie kręgosłupa. Jak widać, bez sensu jest stwierdzenie,że czym później dziecko chodzi tym lepiej. To nie ma żadnego znaczenia.
Monik
2008-02-08
13:25:16
Email
A wczoraj byliśmy u tych znajomych co mają córeczkę w wieku RObcia, urodziła w 35 tc dzień przed Robusiem(pewnie pamiętacie). Ona nawet sama nie siada jeszcze, chyba,że przy pomocy. Posadzić też ją nie można,bo zaraz się przewróci. Wstawania Robusia to był dla nich kosmos, nie mogli uwierzyć własnym oczom. Mała Ola jedyne co robiła to turlała się po podłodze. Robus robił to gdzieś w 5-6 msc. Ale mała ma za to inne zdolności:) Na słowo kosi kosi od razu pięknie klaszcze w dłonie, na słowo papa ładnie kiwa ręką i robi jeszcze kilka innych rzeczy. Rob wprawdzie też zrobi papa czy kosi kosi,ale tylko wtedy,kiedy on ma na to ochotę, a ona od razu na rozkaz:) Jak widać każde dziecko umie coś innego i rozwija się inaczej.
ciekawa
2008-02-08
13:32:20
Email
Myśle ze Noemi chodziło w tym stwierdzeniu raczej o nie pomaganie i nie przyspieszanie-ja to przynajmniej tak zrozumiałam;) ze późnije lepiej czyli jak bedzie gotowe:) Ale powiem Wam ze niby dziecko ma samo usiąsć-Nasti ani razu sama nie usiadła-bo prawidłowe samodzielne siadanie jest z pozycji czworacznej ale jak ja posadze to sama siedzi normalnie stabilnie i wykreca sie na wszytkie strony i sama prostuje. Na leżąco natychmiast jest wrzasko juz do 2 miesięcy.
Malwina
2008-02-08
13:36:08
Email
Dziewczyny jaki niekapek polecanie? Dzis w tesko widzialam taki z aventu ale kosztowal prawie 45zl, wiec sobie odpuscilam. Boje sie ze jak kupie tanszy to okaze sie ze to nie niekapek a kubek z dziubkiem.
MatkaPolka
2008-02-08
13:37:20
Email
Ciekawa, my mamy tak samo, Maja sama nie siada, ale posadzona siedzi pewnie i tylko siedzenie jest COOL, na lezaco jest placz, chyba, ze mozna sie zrolowac do zabawek :)
MatkaPolka
2008-02-08
13:42:19
Email
Malwino, sa w smyku fajnie niekapki Tommee Tippee, kosztuja okolo 15-20 zl. Naprawde trzeba sie natrudzic, zeby cos z nich wylac. My mamy dwa modele, oba z chowanymi ustnikami tzw. dla aktywnych dzieci (potwierdzam -mozna nimi stukac i rzucac na podloge ;) )
ciekawa
2008-02-08
13:44:20
Email
Ja mam awentu zwykłu z twardym ustnikiem-dostałąm uzywany do sterylizatora jako gratiszallegro a dla niani kupowałam zwykły z canpolu-tez twardy ustnik.
Sylwetkar
2008-02-08
13:52:39
Email
Zuzia siada albo z czworaka od jakigoś czasu a leżąc i podciągając sie o co popadnie od dawna już już nawet niepamiętam od kiedy i raczkuje do przodu jakby ją kto naktęcił i od dwuch dni łapie sie czego może i wstaje we w€zku z każdej strony jak razem leżymy wspina mi sie po brzuchu i jaka zadowolona minka jak sie uda stanąć kosi kosi, brawo, papa robi kiedy chce niekiedy my chcemyacha przebił nam sie górny ząbek jedyneczka u nas bardzo wolno rosną ząbki a u kuzynki malucha dosłownie w oczach rosną mu ząbki w ciągu paru dni od wybicia sie już ma cały ząbek u nas to dłóżej trwa a jak u Was?solenizanci spóżnione sto lat
zuczekm59
2008-02-08
14:50:01
Email
Wszystkiego najlepszego dla solenizatów, gratulujemy Zu zębolka:))) U nas dzisiaj PIĘKNA POGODA, wisna jak nic!!! Byłyśmy na spacerze 3godz, w końcu pranie wyschło na balkonie a nie w suszarni i wietrzę wszystkie pościele. Aż się chce żyć jak takie słoneczko!!!
Sylwetkar
2008-02-08
14:56:43
Email
Zuczku pakujemy sie i jedziemy do Ciebie na spacerek u nas strasznie zimno, ponuro, mokro
noemi
2008-02-08
14:57:31
Email
MOnik, chyba przyznasz, że neurochirurg to nei to samo co neurolog dziecięcy? o to na dodatek z dużym doświadczeniem i chwalony , nie tylko w wawie? jak ktoś będzie ciekawy, prześlę info na maila. nie chce po raz kolejny wywoływać burzy.
noemi
2008-02-08
15:00:12
Email
Agnieszko, zauwazyłam , że im dłuzej śpię tym bardziej zmęczona:) wstaję raniutko i do roboty:) tylko jak Lenka śpi mam chwilę dla siebie, bo mój Misak jest barrrrdzo towarzyski:) ehhh, nalatałam się. spacer w moim wykonaniu to sprint:) Agnieszko, w jakiej dzielnicy basen Cię interesuje? ja znam te na Mokotowie tylko
Monik
2008-02-08
15:13:58
Email
Noemi czyli co sugerujesz? Że Rob za szybko wstaje czy siada? Zamieść co wiesz na forum.
Malwina
2008-02-08
15:40:34
Email
Sylwetkar racja, u nas fatalna pogoda. Nie wiesz moze czy jest u nas w miescie jakis klub mamusiek? Chetnie bym sie gdzies wybrala bo w taka pogode w domu to depreche mozna zlapac.
Monik
2008-02-08
16:01:18
Email
Dziewczyny czy takie niemowlęta w wieku naszych pociech mogą korzystać z jacuzzi na basenie? Wiecie coś na ten temat? Czy są jakieś przeciwwskazania?
Sylwetkar
2008-02-08
16:31:29
Email
Malwinko niemam pojęcia też bym sie wybrała trzeba by gdzieś sprawdzi.ć
MatkaPolka
2008-02-08
17:21:45
Email
Zuczku, nie wiem skad jestes, ale u nas tez juz wiosna - jutro ma byc 8-10 stopni i slonce. Noemi, jak mozesz to prosimy info na forum, nikt Cie przeciez nie zlinczuje, a wszystkie jestesmy ciekawe!
ciekawa
2008-02-08
18:41:11
Email
Zu buziaki gratulacyjne;) Żuczku proszę odrobinę słoneczka i dla nas bo tu zimno buro i siąpi:( Noemi jak najbardziej prosze o info od twojego lekarza-jestem na punkcie tych spraw nieprzewrażliwiona i wiecznie ciekawa. mój mail asiajaguszewska@wp.pl
noemi
2008-02-08
20:11:17
Email
ok dziewczyny, piszę na forum, żeby szopki nie robić:) może i komuś się przyda. Monik, nie bierz wszystkiego zbyt osobiście. nie powiedziałam nigdy, że robisz coś źle. jeśli tak coś odebrałaś, przepraszam. a więc, rozmawiałam z panią doktor o postępach ruchowych dzieci. pytała nas co Lenka już sama robi itd. moja Lenka siedzi pewnie, ale jeśłi chodzi podnoszenie sie do pozycji siedzącej, musi się czegoś złapac. usłyszałam, że nie powinniśmy pozwalać jej na zbyt długie siedzenie. dziecko w jej wieku powinno jak najwięcej leżeć na brzuszku. najpierw dziecko powinno raczkować, potem dopiero siadać samodzielnie z pozycji do raczkowania. tzn tak powinno to wyglądać książkowo, ale wiadomo, że każde dziecko inne. dzeicko powinno głównie ćwiczyć rączki, żeby przygotować się do raczkowania. jak np w łóżeczku samo się podciąga, wtedy radziła nam brać ją na podłogę, żeby mogła sama kombinować na brzuszku. pytałam o krzesełko do karmienia, powiedziała, że nie jest zwolenniczką krzesełek do karmienia. najlepiej jeśli oparcie krzesełka da się regulować, wtedy ustawiać pozycję półleżącą. nie ułatwiać dzieciom niczego. no i zabraniała nam stawiania dziecka na nóżki. mówiła, że jak się dzieciom kilka razy coś pokaże to one bardzo szybko się tego uczą i zaczynają same powtarzać. a kręgosłupy jednak jeszcze za słabe. powiedziała, że teraz tego nie widać, że to wyjdzie za rok, dwa, albo jeszcze później. no i kazała zwracać dużą uwagę na postawe dzieci. to jak kładą nóżki głownie. jak dzieci za szybko stają to trzeba bacznie się przyglądać stopom, bo mogą je krzywić. jak dziecko stawia pierwsze kroki trzeba pilnować, żeby stopy stawiało prosto, nbie do środka ani na zewnątrz. mówiła też o tym, że jak pomożemy dziecku przejść przez wszystkie etapy, będzie bardziej stabilne przy chodzeniu, nbie będzie miało problemów z równowagą. w sumie są to informacje wszytskie, które chyba już wiecie, więc jełśi się powtarzam wybaczcie. wychodzę z założenia, że może nie każdy ma okazję zapytać o pewne sprawy lekarza, dlatego piszę o tym. jak coś mi się jeszcze przypomni, dopiszę. mam nadzieję, że komuś się przyda to co napisałam.
noemi
2008-02-08
20:11:53
Email
a ja wyczyściłam kabinę od prysznica:) lśni:)
Monik
2008-02-08
20:21:33
Email
No więc odetchnęłam z ulgą, bo Robuś najpierw zaczął raczkować i z tej pozycji nauczył się siadać. Z pozycji siadu wstaje, ale musi się czegoś złapać. Niewiele mu tzreba,bo może to być moje kolano, mebel itd.
ciekawa
2008-02-08
20:31:40
Email
No a u nas odwrotnie:( ale trudno sie mówi Nasti owszem potrafi sie juz wychylić w pozycji czworacznej i wróci na nóżki ale sama nie siada i sie nie podciąga-choć chyba nie ma na czym bo w łóżeczku jedynie śpi-w ogóle w nim nie przebywa. Co do pokazywania dzieciom to święta racja-ja daje popalić mężowi za każdym razem jak stawia Nastke-o ona zadowolona ze szok bo chce tak ciągle. Myśle że Nasti jest typem łóżeczkowym-na spotkaniu w klubie dla mam rechabilitantka nam mówiła ze są dzieci które poprostu same mało robią ale jak je posadzić to pięknie siedzą a jak postawic to i pięknie chodzić będą- i takim dzieciom właśnie tak sie pomaga. zresztą narazie mnie tam wszytko gra-Nasti siedzi, śmiga po podłodze rolując sie a jak przyjdzie czas i sama nie stanie to sie ją postawi-ale to jeszcze trochę:)
noemi
2008-02-08
20:38:16
Email
Ciekawa, moja LEnka raczkuje, ale jeszcze tak śmiesznie, bo to początki:) czasem jej się nogi rozjeżdżają (śliski parkiet:) chodzimy z LEną na ćwiczenia raz w miesiącu, a potem sami bawiąc się z nią zachęcamy do różnych rzeczy. jak się jej pokaże, ładnie naśladuje. bo sama to taj jak NAsti, najlepiej nic:) LEna jest długa, dlatego nie chcemy, żeby sama kombinowała , niekoniecznie w złym kierunku. jak pogłówkuję postaram sie zamieścić Ci kilka ćwiczeń, które pomagają w zachęcaniu do raczkowania. a wszystkim mamom z wawy polecam dr Potakiewicz. świetny lekarz i cudny człowiek:) no i panią Iwonkę:) LEna zwsze jest zachwycona ćwiczeniami:)
Malwina
2008-02-08
20:42:15
Email
No to od jutra moja mala dama na brzuchu bedzie lezala :) Wystarczy jej byle co by sie przytrzymac i usiasc. Ale sama nie potrafi. Jak juz siedzi to ladnie sobie radzi, wychyla sie po zabawki, przewraca sie na brzuch jak zechce i na kolana, ale spowrotem nie siada. Ogranicze jej siedzenie by nie nadwyrezac kregoslupa, jednak to chyba wazne. Noemi dzieki za info i tak nie sprzataj bo wymieciesz z domu wszystkie bakterie i jak wtedy Lenka sie uodporni :)))
noemi
2008-02-08
20:50:18
Email
to może nie powinnam pisać, że za chwilę biorę się za podłogę w łazience, by fugi pięknie wyszorować:) szczoteczką:) nie, nie jestem pedantką, ale łazienkę uwielbiam lśniącą:) czym czyścicie kabiny prysznicowe? bo ja szczerze polecam płyn frosh do kabin. kamień z kabiny schodzi błyskawicznie, nie ma żadnych zacieków. rewelacja:)
Malwina
2008-02-08
21:02:44
Email
Noemi a czym czyscisz fugi? Poza tym ze szczoteczka.
ciekawa
2008-02-08
21:12:01
Email
Ja używam cilitu w zelu ale jak sie skończy chętnie spróbuje frosza:) Noemi bede wdzięczna za cwiczenia-bardzo zalezy mi na raczkowaniu!!!
noemi
2008-02-08
21:42:27
Email
Ciekawa, nie tak prosto opisać ćwiczenia. jedna jest takie, jak Nasti będzie leżeć na brzuszku stań za nią, weź jej rączki i wyprostowane, dość blisko siebie, postaw na podłodze. wtedy ona sama podniesie pupe i tak jakby przysiądzie na nóżach z pupą w górze. po tym jak zrobiłam tak z LEną kilka razy zaczęła robić to sama na podłodze i próbować raczkować:) a fugi czyszczę zwykłym cifem w sprayu. niby mam jakieś specyfiki, ale jakoś mi śmierdzą.
agnieszka_z
2008-02-08
21:50:54
Email
Noemi ja cie chyba poprosze o kontakt to tej lekarki, bo u mnie wszystko na odwrot. Maluchy niedlugo koncza osmy miesiac (niby trzeba im jeszcze miesiac cofnac ze wzgledu na wczesniactwo) a sami nie siedza, nie sa w stanie sie utrzymac, niby sie podciagaja i troche wytrzymuja ale do siedzenia to jeszcze troche. Nigdy nie podpieralam ich poduchami ani nie sadzam w krzeselkach (tylko w pozycji polezacej). Natomiast od jakiegos tygodnia pozycja stojaca to jest to!! Jak sie im da raczki to sami wstaja i pieknie stoja na prostych nozkach, stopki cale prosto na podlodze i stawiaja male kroczki a jak slysza muzyke to uginaja kolanka i sie bujaja:) jak sie ich postawi przy jakims meblu to tez pieknie stoja. pisalam juz ze w zwiazku z tym kupilam chodzik, bo nie daje rady sama z dwojka, uzywam jak najrzadziej ale chodzik uwielbiaja... smigaja w nim po calym domu i sa zachwyceni bo moga dojsc wszedzie gdzie chca. w chodziku stoja prosciutko i tez na calych stopkach. Na brzuszku tez lubia i duzo sie tak bawia, probuja raczkowac, ale koordynacja rak i nog jeszcze nie bardzo gra i konczy sie na jezdzie po kocu na czole lub turlaniu:) Boje sie jednak ze wszystko jest nie tak, ze moze cos robie zle skoro jeszcze sami nie siedza i nie raczkuja a probuja chodzic:( chetnie pokazalabym ich jakiejs dobrej lekarce lub pocwiczylabym zeby przekonali sie do raczkowania a chodzenie zostawili na potem bo lekarz tez powiedzial ze nie powinni stawac wczesniej niz w 9-10 mscu. A co do basenu Noemi to Mokotow niby blisko bo my z Raszyn (czyli od Okecia), ale te korki... znalazlam basen w Ursusie- http://www.akademiaruchu.eu/ masz moze jakies info na temat zajec ktore sie tam odbywaja??
ciekawa
2008-02-08
21:55:58
Email
Agnieszko alez na moje oko wszytko jest super-Nasti sie nawet nie chce podciągaćna moich rekach za to pięknie siedzi-myśle ze to świetny przykład jakie róznice sa miesdzy dziećmi-ale skoro chcesz sie uspokoić to jak najbardziej powinnaś sie skonsultować.
ciekawa
2008-02-08
21:56:21
Email
zajrzyjcie do galerii wstawiłam filmik:)
agnieszka_z
2008-02-08
22:02:40
Email
Filmik swietny :) to nasza ulubiona zabawa. chlopcy ze smiechu dostaja czkawki :)
Malwina
2008-02-08
22:05:47
Email
Ciekawa rewelacja. Fajnie ze Nastka nie ciagnie Cie za wlosy. Jak ja tak robie Natalc to od razu lapie sie za moje wlosy i sie podnosi i wyrywa mi garsc wlosow. A jak sie smieje to tez dostaje czkawki.
ciekawa
2008-02-08
22:08:05
Email
he he oj ciągnie-wyrywa kępami i drapie w noc i gryzie po nosie i uszach-jedziemy na tym samym wózku:)
Malwina
2008-02-08
22:11:45
Email
Jakis czas temu kupilam taka zabawke do robienia baniek mydlanych w tej butelce byl plyn. Niestety Natalka odkrecila butelke (nie sadzilam ze juz to potrafi)i teraz nie potrafie zrobic takiego roztworu do baniek. Probowalam szampon, plyn do naczyn i nie wychodzi. Jak bylam mala to robilam ale nie pamietam z czego. Prosze o rady jak to zrobic. Natalce sie bardzo podobaly banieczki.
ciekawa
2008-02-08
22:18:52
Email
cos bardziej gęstego-mydło do rąk lub normalne mydliny
agnieszka_z
2008-02-08
22:20:21
Email
Z tego co pamietam Ludwik byl najlepszy :) Noemi a moze przyjechalabys do mnie lazienke wyczyscic ?? :) ja robilam remont przed urodzeniem chlopcow i popelnilam kilka bledow... np ciemna podloga w lazience (pieknie wyglada jak nikt lazienki nie uzywa, za to widac kazda kropelke i pylek) i prawie biala w kuchni... i teraz mam. Na szmatce codziennie :)
noemi
2008-02-08
22:49:45
Email
:) Agnieszko, jeszcze o tym pomyślę:) nasz neurolog to dr Potakiewicz. poczytaj, jest o niej dużo w internecie. na Twoim miejscu umówiłabym się do neij na wizytę. przyjmuje na Słonecznej, wizyta 100 zl, a rozwiej wszelkie TWoje wątpliwości. Ciekawa, Nastka ma w oczach takiego łobuza że ąz super się patrzy:) a moje Lena nie śpi. chyba wiedziała, że mamusia chciala mieć wieczór dla siebie:)
MatkaPolka
2008-02-09
11:14:45
Email
Ciekawa, slicznie wygladacie z Nastka, nie moge sie napatrzyc na jej wloski! Niestety wideo nie dziala :( Noemi, podziwiam cie za twoja chec do sprzatania. Co do pokazywania, to faktycznie tez blad zrobilismy, ze pokazywalismy Mai jak sie stoi, teraz najchetniej by stala, ale sama jeszcze nie umie, no i jest placz. Podciagnac sie do stania umie, ale do siedzenia jeszcze nie.
ciekawa
2008-02-09
12:21:53
Email
hm.... mnie dziaął pwnie masz coś z przeglądarką albo prędkością netu... tak myśle. mnie często fotobucket chodzi tylko na eksplorerze a nie na mozilli. Noemi dzieki za cwiczonko-w sumie to czasem jej tak robiłam:) terz nadmuchałam moją ciażową piłke i jest radocha-i wiesz co ona zaczyna sie wspinać. Problem chyba w tym ze Nasti nie ma na czym sie wspinać i czego chwytac-no ale co poradzić na siłe w łózeczku nie bede jej przetrzymywać.
monia_ireland
2008-02-09
15:35:10
Email
halo halo:) u nas dzis jest przepieknie!!!! niuniek od rana z tata zwiedza okolice a ja porzadkuje. Jest tak cieplo ze Nikos w polarku i cienkiej czapeczce paraduje po dworze:) jutro wybieramy sie nad morze-oby tez pogoda dopisala. Takie weekendy lubie:) pozatym zostalo mi 2kg do zrzucenia tak tu lece z wagi:)))ale dzis nadrobie bo byli u nas sasiedzi z ogromnym tortem urodzinowym:) a pozatymspadamy do znajomych i tam pewnie tez bedzie wyzerka:) pozdrawiamy was cieplutenko!!!!
mkkrycha27
2008-02-09
15:52:32
Email
hwj mamuśki! ja w Polsce od 1,5tyg, jestesmy juz po Chrzcie Świetym, odbyl sie 3 lutego. Bylo super, Filip nie płakał w kościele, pogoda byla super, chłopaki poszli w garniturach do koscioła, atmosfera byla rodzinna, nie bylo dużo gości, tylko najbliźsi, 11 osób + FILIP. Zdjęcia już odebraliśmy, są naprawde fajne. Filipkowi dzis wyszedł trzeci ząbek, już dobrze raczkuje, sam podnosi sie jak tylko ma sie czego złapac, urwanie głowy. Pozdrawiamy wszystkich. Buziaki
Malwina
2008-02-09
16:30:10
Email
A ja dzis kupilam Natalce kurteczke, bo w samochodzie w kombinezonie juz jej za cieplo i za ciasno. Kurtka z 5-10-15 przeceniona i kosztowala 20,90zl. Cale popoludnie jestesmy same bo maz w pracy do polnocy. Nie ma jak weekend.
Sylwetkar
2008-02-09
17:46:59
Email
Ciekawa chyba wszystkie dzieci uwielbiają tą zabawe ja tak zuzi robie tylko jescze głośno nosem oddycham nazywam to sznupkiem oj radość wielka. Mam pytanko niunia ma ostatnio bardzo zimne rączki i stopki niewiem czemu w domu ma rajstopkki i skarpetki czasami ma tak ciepłe spocone stopki że musze ją rozbierać a od paru dni zimne tak samo rączki zimno jej raczej niema bo karczek ma cieplusi Monia życzymy udanego wypadu nad morze. Mkkrycha witamy cieszymy sie z postępów Filipka
Sylwetkar
2008-02-09
17:47:55
Email
Malwina gdzie u nas jest 5-10-15?
supermum
2008-02-09
18:38:13
Email
5-10-15 jest napewno w Zabrzu w M1
Malwina
2008-02-09
21:02:12
Email
Supermum w Gliwicach w Carfurze w pasazu.
noemi
2008-02-09
22:24:15
Email
Ciekawa, podobno właśnie o to chodzi, zeby dziecko nie miało się czego chwytać. a co myślicie o jeżdzikach dla dzieci? tzn nie teraz, ale za jakiś czas? aha, Ciekawa, jak tam kino? Lejdis beda grać w multibabykinie:) idę w środę z Lenulą. Malwina, masz rację, że super okazyjne ceny teraz w sklpeach. ja nei kupuję nic Lenie, bo oprócz kombinezonu ma puchówkę, jedn acieńszą kurtkę i kożuszek, a tak naprawdę tylko jedną kurtkę jej zakłądam, bo najwygodniejsza. zanim Lena się urodziła nakupowałam ubranek, których wcale nie nosiła, bo jakoś nie miałam sumienia męczyć dzicka i zakładałam jej głownie to, co wygodne:) biały płaszczyk 0-3 miesiące nadal wisi w szafie:) jak tak patrzę na LEnulę to nie wiem kiedy ten czas minął i ona tak urosła...:)
Monik
2008-02-09
22:29:56
Email
Ciekawa filmik super:) Nastusia jest słodziutka!!! Monia gratuluję spadku wagi i proszę zaglądaj do nas częściej,bo brakuje Ciebie na forum:) Dziewczyny proszę napiszcie mi,jeśli któraś wie,czy podczas karmienia piersią można brać L-karnitynę, hmb lub coś podobnego. Ciekawa pewnie będzie wiedziała:) Ćwiczę ostatnio ostro, szczególnie brzuch i coś takiego by się przydało. No i jeszcze jedno pytanko,zadałam wcześniej,ale nikt mi nie odpowiedział:( Czy dzieci w wieku naszych pociech mogą sobie siedzieć z mamusią w jacuzzi?
Monik
2008-02-09
22:37:08
Email
Aaa i zapomniałam się pochwalić,że Robuś kończy dziś 9 miesięcy i pozdrawia wszystkie mamusie i ich pociechy:) Photobucket
noemi
2008-02-09
22:38:28
Email
MOnik, ja uważam , że jaccuzi to zbiorowisko bakterii, dlatego też z LEną bym tam nei poszła. słucham trójki i wspominam stare dobre czasy. kochany pearl jam i koncert w pradze:) i oczywiście wszystko po kryjomu przed rodzicami:) mam nadzieję, że Lenka tego po mnie nie odziedziczy:)
noemi
2008-02-09
22:39:43
Email
no, poważny wiek już:) jaki on wielki:) najlepszego wszystkiego dla Robiego
Monik
2008-02-09
22:45:16
Email
Dzięki:) No właśnie też myślę o tych bakteriach i dlatego boje się wchodzić do jacuzzi. Tylko moi znajomi siedzą z małą Olą (też 9 miesięcy) na jacuzzi i jedziemy jutro z nimi na basen...
Monik
2008-02-09
22:46:25
Email
...więc chciałam się upewnić, ale do jacuzzi nie wejdę. Jedno potwierdzenie wystarczy:)
noemi
2008-02-09
22:49:10
Email
MOnik, niektóre mamy są bardzo odważne:) ja tam należę do tych przewrazliwonych:) tez byliśmy dziś na basenie. sami, bo w mazwoieckim ferie i regularne zajęcia się nie odbywają. Lenula sama się unosi na wodzie i wygląda przekomicznie to jak trzyma główkę mocno i zaciska usteczka:) no i mieliśmy okulary, więc w końcu mogłam zobaczyć jak LEna zachowuje się nurkując. po prostu niesamowite wrazenie to robi. taki mały dzidziuś, bąbelki, otwarte niebieściutkie oczęta, przy których woda wcale nie jest niebieska:) no i machające łapki:) eehhh, uwielbiam moje dziecię:)
Malwina
2008-02-09
23:17:21
Email
No no Robert to juz powazny mlody czlowiek. Wszystkiego naj dla niego. Kurcze jakas impreza nade mna. Budza mi non stop Natalke, a nie moge nawet tam pojsc bo jestem sama. Ktos ma tam urodziny i nie chce im psuc imprezy ale ledwo sie powstrzymuje by nie zadzwonic po straz miejska. Ale z muzyka trafili akurat w moje gusta, gdyby mie jeszcze dziecka nie budzili tymi dzikimi rykami to bylo by dobrze.
Malwina
2008-02-09
23:18:31
Email
Wiosna sie powoli robi, trzeba by jakies buty kupic co?
ciekawa
2008-02-10
09:00:37
Email
Mkrrycha to wstawiaj zdjęcia szybciutko:) Monik co do l-karnityny-ja bym sie wstrzymała-to niby nic takiego ale na organizm ma wpływ spory i nie wiem czy aby nie przenika do mleka. Przypominam że sens brać tylko przed ostrym treningiem. Byłam na Ladys:) Boski ale sie uśmiałam-standardowo masa wyrazów na K:) i inne podobne ale teksty "rozwalały konstrukcje"-uśmiałam sie do łez-zdrowy, chamski humor:)Wreszcie pokazali jakie potrafią być babki:):) Zeżarłam wielki popcorn i wypiłam tyle koli ze pod koniec bałam sie śmiać zbyt intensywnie żeby sie nie posikać;)Mam dziś mega kaca po tej soli:) Mąż za to przezywał jak ślicznie Nasti się w niego wtuliła i pięknie zasnęła-jednym słowem wszyscy zadowoleni:)
ciekawa
2008-02-10
09:03:08
Email
Co do jakuzzi to Monik jak wiesz daleka jestem od cackania sie z dzieckiem ale jakoś tak nie bardzo to widze..... Basen może być chlorowany lub ozonowany ale w jakuzzi kurcze w tej temperaturze co by nie robili masa bakterii i jakuzzi jakoś specjalnie trzeba czyścić nawet to domowe. No nie wiem może jak bym to zobaczyła.... moze raz dla spróbowania-ale kurcze trochę bym sie bała.
Sylwetkar
2008-02-10
12:08:33
Email
sto lat duuużo zdrówka dla Robusia . jaki on już duży
Julia
2008-02-10
14:46:51
Email
Noemi widzę, że mamy podobne gusta muzyczne :o) Bardzo mi miło, bo w naszym wieku to już mało takich osób spotykam ;o) A co powiesz na Soundgarden? A i zazdroszczę koncertu Pearl Jam, też bym się kiedyś wybrała, mam nadzieję, że kiedyś jeszcze przyjadą do Polski i się załapię, bo na wcześniejsze nigdy mi się nie udawało, albo brak kasy albo potem małe dzieci :o(
noemi
2008-02-10
15:41:06
Email
:) Julio, dlatego tak fajnei mi było słuchać wczoraj trójki, bo moje wszytskie pearl jamy, nirvany i faith no more kurzem porosły:) będę musiała odświeżyc. gusta moje nieco się rozrosły, tak że teraz to głównie jazz i klasyka. no ale koncertu u2 nigdy bym nie przegapiła:) wróciliśmy z LEną ze spaceruz nadzieją na sjestę, a tu ni ma. no nic, raczymy się tym, co dają, smażać kotlety schabowe;)
Malwina
2008-02-10
18:29:36
Email
Dzis kolejne zakpy w 5-10-15. Kupilismy Natalce dwie pary spodni, ale chyba jutro jedne wymienie na wieksze. Kupilismy na 80 ogrodniczni ocieplane troche, ale ma je troche takie na styk. No i w smyku kupilismy niekapek. Zobaczymy czy panna zechce z niego pic.
Monik
2008-02-10
21:12:47
Email
No ja tez dziś porobiłam zakupy w 5-10-15-taniocha jak nie wiem, choć wiele już przebrane. Żałuję,że szybciej nie wybrałam się na wyprzedaże. Oczywiście dla dziewczynek o wiele większy wybór. Jakie to niesprawiedliwe... Chyba będziemy musieli postarać się o dziewczynkę, bo te wszystkie róże,koroneczki i kwiatuszki są przesłodkie:) Oj jak cudownie byłoby mieć parkę... Dziś na zakupach widziałam wiele kobiet w ciąży i tak się jakoś rozmarzyłam:)
monia_ireland
2008-02-10
22:24:01
Email
my tez porobilismy ostatnio zakupy. a lubije sie w motywach moro:) Nikos dostal spodnie moro zkieszeniami i pizamke moro:) kupilismy tez kurteczke taka lekka bo tu cieplo, polarka. Jeszcze musimy jakies butki sprawic i ciensza czapke bo z tej jesiennej juz wyrosl. Pozatym bylismy dzis w gorach i nad jeziorami-caly dzien na swiezym powietrzu-Niki przespal w sumie 4 h w dzien i padl dzis wieczorem jak muszka:)dla Robiego ZDROWKA ZDROWKA ZDROWKA!!! Monik on sie robi coraz ladniejszy:))
zuczekm59
2008-02-10
23:00:04
Email
Z okazji comiesięcznych urodzinek, wszystkiego tego co wywołuje taki śliczny uśmiech na buźce Robcia. Buziaki! Moniu_ ,że tak przyjemnie spędzacie czas, a aż takiego ciepełka to ci zazdroszczę, marzę o lżejszych ciuchach:)!!! Mykrycha a jak tam zdróweczko Filipka? A nam dziś stuknął ósmy miesiączek:)))
Sylwetkar
2008-02-11
08:53:34
Email
Blaneczko sro lat sto lat duuużo zdrówka i apetytu
ciekawa
2008-02-11
09:53:35
Email
wszystkim solenizantom wileki buziak:) CMOK!! my teżjuż8 miesięcy-jej ale te czas leci:)Odpoczywam w pracy po intensywnej niedzieli-mieliśmy goscia do tego masa gotowania i prasowania i do tego Nasti jakaś bezsenna sie zrobiła. Robiłam między innymi naleśniki z twarogiem-mniam dawno nie jadłam-nie wiedziałam że to tak prosto zrobić;)Mam ochote na naleśniki zpłuckami ale maj mazostro zaprotestowa ze swiństw jesć nie bedzie;)
Malwina
2008-02-11
10:16:39
Email
Duzo zdrowka dla Solenizantow. Monik, te ceny w czasie wyprzedazy to moim zdaniem nie taniocha, a raczej w koncu ceny jakie powinny byc za dzieciece ciuchy. Ale jak podniosa VAT na ciuszki to bedzie jeszcze drozej.
Monik
2008-02-11
10:54:41
Email
w sumie racja
noemi
2008-02-11
12:27:50
Email
uwaga, dziś nasz wielki dzień:) Lenka zaczęła siadać z czworaków:) przecudnie to wygląda:)))))))) śmieje się przy tym aż piszczy:)
Sylwetkar
2008-02-11
14:32:03
Email
Noemi gratulacje słodko to wygląda.Zuzia już powoli nadrabia zaległości w jedzeniu zaczyna ładnie jeść a najchętniej z tatą i z taty talerza wychyla sie ze swojego tronu i sprawdza czy aby napewno z taty talerza no więc tatuś musi jeść z Zuzikowego talerza z przegrodami i ma nałożoną swoją porcje i niuni porcje
agnieszka_z
2008-02-11
14:49:09
Email
Noemi gratulacje dla Lenki...:) Sylwetkar nie uwazasz ze te nasze dzieci to sa strasznie sprytne?? Nad wyraz... A u nas tez wesolo- Oliwier otwiera sobie szafki w kuchni!! jak go do chodzika wloze to sprintem biegnie do kuchni, otwiera szuflade i robi porzadki. Trzeba bedzie zaczac zabezpieczac wszystko bo palce do kontaktu tez juz chca pchac. Do tego Oli od tygodnia nie je nic z butelki- wszystko lyzeczka... no i zwiekszyl sie nasz stan uzebienia- Filcio zebow 3 (dwie dolne jedynki i gorna dwojka) i kolejne 3 zeby juz widoczne przez dziaselka, a Oliwier zebow sztuk dwie- dolna jednynka i gorna dwojka (jakos tak dziwnie bo spodziewalam sie drugiej jedynki na dole). Buziaki dla wszytskich osmio i dziewiecio- miesiecznikow :***
Malwina
2008-02-11
20:48:12
Email
No gratulacje dla Lenki. A ja kupilam sobie dzis plaszczyk w coloseum z przeceny za 60zl. Jestem bardzo zadowolona.
Monik
2008-02-11
21:33:39
Email
Ślicznej Lence gratuluję nowych umiejętności a cudownym bliźniakom zęboli i umiejętności również:) A Robuś ma od wczorajszej nocy wysoką temperaturę:(
Malwina
2008-02-11
21:53:09
Email
Monik, myslisz ze to moze byc trzydniowka? Zycze Robusiowi szybkiego powrotu do zdrowia.
Monik
2008-02-11
22:33:44
Email
Możłiwe,że to trzydniówka, bo oprócz temperatury nie ma innych objawów choroby. Byłam jednak u lekarki i ona twierdzi,że Robuś ma przekrwione uszka i może dojść do zapalenia ucha. Jutro muszę iść raz jeszcze, bo robiliśmy tez badanie moczu by wykluczyć zapalenie pęcherza (możliwe po basenie,ale mamy już wyniki z laboratorium i jest ok). Smutno mi strasznie z powodu tej gorączki:( Na pocieszenie zamieściłam w dziale z fotkami filmiki z ostatnich zajęć pływania. Zapraszam:)
monia_ireland
2008-02-11
22:52:34
Email
nono ale sie nam solemizantow narobilo:) samych slodkosci dla wszystkich!!!!:))) nikos robi juz 5 dzien rozwolnione kupki-ale duzo pije i duzo je-nie wprowadzilam mu nic nowego i kazdy mi mowi ze to na zabki-mam nadzieje. Dzis znowu zaliczylismy centrum handlowe i kupilismy Nikosiowi nareszcie buciki-chcielismy takie juz zeby mial do dreptania ale z tych twardych podeszf nie znalezlismy zadnych sportowcy bucikow. Za to kupilismy czaderskie butki adidaska robione dla fisher price-byly przecenione z 35 euro na 15 euro-to sie nazywa promocja:) pozatym wiele tansze sa tu ciuchy-az dziw bierze ze Polacy zarabiaja jak zarabiaja a wydawac musza wiecej w kraju-jakie to niesprawiedliwe!!!!!!!Monik oby Robusiowi szybkominelo!!! trzymamy za niego kciuki. Dzis urodzila moja przyjaciolka z pracy:) rodzila tu w irlandii. wyobrazcie sobie ze odeszly jej wody wiec pojechala do szpitala z lekkimi skorczami i czaicie baze ze odeslali ja do domu?? kazali przyjechac jak skorcze beda regularne-tonie do pomyslenia jak rodzaco w rozpoczynajacym sie porodzie mozna odeslac do domu???czy w Polsce tez tak jest?? bo ja sie z tym jeszcze nie spotkalam,wrocila do nich za 2 godziny i odrazu wziela znieczulenie-a miala rodzic bez niego jednak nie dala rady wytrzymac tych skorczy i dziwi sie mi bardzo jak ja dalam rade rodzic bez:)no wiec kolejny rodak nam sie urodzil:)
ciekawa
2008-02-12
11:37:20
Email
A wy co śpita???? o ja sie w pracy pokładam okrutnie-jak mówi moja koleżanka "śpik" nas łapie straszny:) MOnik życze aby to była zwykła trzydniówka. Bidulka nie musi chorować.
Sylwetkar
2008-02-12
12:10:38
Email
Monik trzymamy za was kciouki żeby to tylko trzydniówka była Ciekawa duuużo zdrówka kuruj sie a Zuzia coraz szybciej raczkuje ju.ż jej pokój niewystarcza wyruszyła wczoraj na podbój kuchni i jak mamusia była zajęta gotowaniem patrzeniem w garnki niunia stwierdziła że bobia woda jest nieświeża i trzeba ją wylać z miseczki co wydawało sie jej bardzo śmieszne bo uśiadła zaczeła sie śmiać i bijąc sobie brawo wołała mama mama oczywis cie naszej radości niepodzielała babcia naraziłyśmy sie tylko na gadanie że dziecka wszędzie pełno i ja se teraz zobacze jak to fajnie jest mieć dziecko
ciekawa
2008-02-12
12:22:16
Email
He he to ci zdolniacha. sylwetkar ja sie na sen pokładam nie z choroby:)Kurcze cisnienie dzis takie ze mogła bym na stojaco spać;) Babcią sie nie przejmuj-nic nie gadaj olewaj równo. Mialam zapytać czy załatwiliście sprawy z mieszkaniem i jak??????
Sylwetkar
2008-02-12
12:26:17
Email
będziesz krzyczeć?? jeszcze nie mój mąż to leń do załatwiania takich spraw ale gonie go odkłada znów rozmowe z babcią na tą sobote
ciekawa
2008-02-12
13:16:24
Email
Ojej!!!! Kurcze biorąc pod uwage to jaka jest twoja babcia to mozna spodziewać sie wszytkiego! Lepiej to załtwcie bo będzie źle jak niedaj boze babcia sie zawinie i trzeba bedzie dzielic spadek.
asiula23
2008-02-12
19:42:37
Email
Hejka,ja na momencik...tak,żebyście o nas nie zapomniały:):p U nas oki.Była u mnie teraz przez weekend moja kuzynka,więc nie miałam czasu zglądać do Was.Monik pozdrowienia dla Robusia!!!A my wczoraj byliśmy pooglądać spacerówki:)No i ... spotkałam te graco mirage za 345zł!Ale spodobała się nam też taka ciekawa z Coneco za 285zł.Jeszcze nie wiem.Ale mamy jeszcze troszke czasu.Teraz ta pogoda taaka zmienna,że wolę mieć Kubusia osłoniętego w dużym wózku.Ale na wiosne spacerówka będzie zdecydowanie lepsza!!!Poza tym widziałam dziś drugiego ząbalka pod dziąsełkiem,więc pewnie niedługo się przebije:0Oj,Kubuś nie jest chętny do pokazywania swojego ząbka,zaciska usteczka.Widać go tylko jak się mocno śmieje lub kiedy robi amm..:)Fajniuchny już:)Próbujemy nauczyć małego raczkowania,ale on nie jest chętny.Coś mi sie wydaje,że on w ogóle nie będzie raczkował!Ja też nie raczkowałam...może po mamusi:)Trudno.A z drugiej strony...może i lepiej.Zobaczymy.Pozdrawiam!Buziole dla Wszystkich Szkrabików!
asiula23
2008-02-12
19:46:23
Email
A to Kubuś na spacerku:)

Malwina
2008-02-12
21:29:53
Email
Kubus super wyglada.
ciekawa
2008-02-13
08:35:06
Email
Jaki gosciu:)!!! No laski byłam wczoraj na roletiku:) no poszłąm z bardzo sceptycznym nastawiniem ale fajna sparwa z ręka na sercu-ciesze sie ze kupiłam karnet:)
agnieszka_z
2008-02-13
09:42:36
Email
Kuba jest fantastyczny!! Zaloz mu koniecznie jego temacik w dziale z fotkami, zeby mozna go bylo ogladac w calej okazalosci :) Ciekawa gdzie ty bylas bo nie rozumiem??:) chyba przez ta pogode jakos mi myslenie ciezko idzie... :) A tak wogole to nie poznaje majowek!! Gdzie wy jestescie wszystkie?? No i w dziale z fotkami wstawilam "chodzeniowe" popisy moich chlopcow.
ciekawa
2008-02-13
09:46:18
Email
Roletik-to takie masujace roki-taki wałek z rolkami-człowiek sie przystwia róznymi czesciami ciała i robi sobie sam drenażlimfatyczny-na serio bardzo mi sie podobało:)
noemi
2008-02-13
09:50:31
Email
Monik, zdrówka dużo dla Robusia. Robuś, trzymaj się dzielnie. Agnieszko, fajowe masz chłopaki:) i chyba nie masz problemu z rozróżnianiem ich?:) Ciekawa, czego to ludzie nie wymyślą!:) sam się człowiek masuje i jeszcze za to płaci;)
noemi
2008-02-13
09:53:14
Email
wiecie, wczoaj mieliśmy rocznicę dnia, w którym się poznaliśmy. ja o tym na śmierć zapomniałam. dostałam wielki bukiet tulipanów, jak za czasów, kiedy zaczęliśmy się spotykać. co spoykanie dostawałam tulipany:) raz róże, ale za to 98. więcej nie było w kwiaciarni na wrocławskim rynku:) powiało romantyzmem:)
agnieszka_z
2008-02-13
09:59:58
Email
Noemi to masz pod dachem faceta z gatunku wymierajacego :) pamieta o datach, romantyk, kwiaty... o rany pozazdroscic... :) ja od tygodnia mowie ze sie Walentynki zblizaja i rocznica slubu :) chlopcy sa tak rozni juz w tej chwili ze mi ostatnio ktos nie wierzyl ze to blizniaki :) kregoslup mnie boli od tego prowadzania lobuzow... Ciekawa w zyciu bym nie wiedziala co to jest jakbys nie wyjasnila, brzmi ciekawie :)
noemi
2008-02-13
10:05:41
Email
Agnieszko, nie do końca:) po raz pierwszy mnei tak zaskoczył, tym bardziej jest to dla mnei cenne. ja jestem z tych, którzy nie przypominają o rocznicach. wolę nic nie dostać, nawet życzeń:) jak ktoś nie pamięta, kwiatki nie mają dla mnei znaczenia. szykujemy się z Lenulą do kina na Lejdis:) ave multibabykino:)
ciekawa
2008-02-13
10:10:44
Email
he he jako badxco bądź posiadacz certyfikatu z masazu zawsze bardziej bede cenic masaż ręczny ale świetna alternatywa dla kogos kto chce pogadać z innymi babkami, kogos kto karmi-nie trzeba leżec plackiem, jak ktos nie lubi sie rozbierać to też świetna sprawa. zresztą mój masazysta chwilowo sie przenosi i dupa;(
agnieszka_z
2008-02-13
10:28:12
Email
Noemi tak kusisz mnie tym kinem, chyba za tydzien sie wybierzemy... bo dzis mamusia idzie do fryzjera:) mam mocne postanowienie ze sie wezme za siebie i doprowadze do tzw "stanu uzywalnosci" :)
agnieszka_z
2008-02-13
11:10:33
Email
No dziewczyny ucze sie wstawiac linki :) taniec jak sie nie uda to sie nie smiac prosze :)
agnieszka_z
2008-02-13
11:21:18
Email
Obejrzyjcie w wolnej chwili (chodzi mi o taniec tej dziewczyny)- to moj konik taki:) jak dla mnie jest genialna- piekna, delikatna i jeszcze do perfekcji panuje nad swoim cialem... zawsze podziwialam baletnice za to ze ich taniec jest olbrzymim wysilkiem a nigdy tego po nich nie widac- wydaje sie ze dla nich to nic takiego... to taka mala dygresja od tematu niemowlaczkow :)
ciekawa
2008-02-13
11:35:25
Email
co za gracja:)
Malwina
2008-02-13
20:06:32
Email
Agnieszka udalo Ci sie wstawic linka, zdradz jeszcze tajmenice jak to robisz. Pozdrawiam
monia_ireland
2008-02-13
20:12:41
Email
laska jest rewelacyjna-perfekcyjna!!!ja rowniez kocham taniec jak i Ty Aga:) zawsze marzylam by robic to zawodowo bo poswiecalam sie tancowi przez ok 18 lat(liczac zajecia dla malych dzieci od 3-go roku zycia tanczylam:))Przerwalam jak juz nie wyrabialam pracujac i studiujac pozatym mialamruchoma nerke i lekarz zabronil mi sie orzemeczac-bylo mi bardzo ciezko bo w tancu sie wyzwalam a zarazem oddawalam cala siebie-to wspaniala ucieczka od rzeczywisctosci!!!:)najcudowniejsza jaka znam-mialam wielehobby ale taniec traktowalam jako wazny kawal swojego zycia....ehhh szkoda szkoda...no ale:)
monia_ireland
2008-02-13
20:15:22
Email
noemi masz cudownego meza!!!:) mnie moj tez raz zaskoczyl bardzo bardzo!!!w zeszlym roku(chyba wyczuwal ze jestem w ciazy) na 4 rocznice slubu wyslala mi kwiaty do pracy przez poslanca a ja w nagrode mu oswiadczylam ze bedziemy mieli upragnione malenstwo:)jeden z najcudniejszych dni mojego zycia:))a tak apropo jakie kwiaty lubicie??? ja kocham kocham kocham frezje!!:) ich zapach....powala mnie z nog:)
zuczekm59
2008-02-13
21:35:45
Email
Moniu_ też uwielbiam zapach frezji, ale kocham konwaljie, najpiękniejsze są te dzikie, leśne i oczywiście pod ochroną :(
zuczekm59
2008-02-13
21:36:23
Email
Faktycznie cicho tu dzisiaj
asiula23
2008-02-13
22:34:44
Email
Oj,ale się rozmarzyłyście...aż miło sie czyta:)Rzeczywiście romatyką zawiało...Noemi-fajnego masz męża,mój już dawno zapomniał jak to można tak poprostu tak piękne kwiaty podarować...:(Choć ja wcale dużo nie wymagam...gdyby kupił mi najzwyklejszą różyczkę od tak...w zwykły dzień...dla mnie ona byłaby niezwykła!Oj...kiedyś tak było...czasem pytam gdzie ten mój romantyczny Jareczek,którego poznałam gdy miałam te 18 lat?A mój mężuś na to... już z tego wyrósł ;p Ale ogólnie nie mogę narzekać...co prawda kwiatki bez okazji już się nie zdarzają,ale za to jest dobrym mężusiem i tatusiem.Choć nie zaprzeczę,ze milej by było z tym romantycznym wiaterkiem:)Ciekawa też poszłabym sobie na jakis masaż...napewno dobrze by mi to zrobiło.Wybieram się do fryzjera by zrobić coś dla samej siebie...ale tak jakoś mi się nie chce...tzn.jak tak jestem w domciu z Kubusiem przez cały czas to zastanawiam się czy jest sens się upiększać...no i nie chce mi się ruszyć z domciu...tzn.nie chce psuć tego ułożonego dzionka z Kubikiem.Tak jakoś.Głupie prawda?Sama nie wiem o co mi chodzi.Niby chce,a z drugiej strony mi nie zależy...Bezsensu.Nie musicie komentować...sama wiem,że to głupie.
asiula23
2008-02-13
22:41:18
Email
Jeny...i tak se teraz małego dołka wkręciłam...:(((A było wszystko oki,dopóki nie zaczęłam pisać...co nie znaczy,że Wy mnie w jakiś sposób dołujecie.Sama sobie wkręciłam.A co do tego pójścia do fryzjera... Ja naparawde prawie nigdzie nie wychodzę... nie spotykam się z ludźmi...No...jedynie na spacerku z Kubusiem w naszej przeolbrzymiej wiosce...I jak tak się siedzi w domu...i tylko na wioskę na spacer lub do sklepu po zakupy się wychodzi...to się nie chce...:(Bezsensu.Zresztą...dobra już sie nie żalę...nie będe Was zanudzać...tymbardziej,że to nie jest poważny problem!
ciekawa
2008-02-14
07:15:28
Email
I włąsnie dltego Asiula ja wrócilam do pracy. Tylko u mnie to odrazu zaczyna mieć ostrawersję. Kończe w kapciach i z tłustymi włsami-a tak nie olno. Asiula MARSZ DO FRYZJERA, KOSMETYCZKI ITD.... Zapiszsie na jakieśzjaecia-dziecku nic sie nie stanie jak tatus z nim posiedzi-zrób to dla siebie!!!! Moze byc wąłsnie roletik-w sumie to super towrzyskie spotkania kobiet:) mOze byćaerobik, siłownia coklwiek-nie siedz w domu-choc jeden dzien w tygodniu ci sie nalezy. ja słuchajcie wychodze terz codzinnie:) he he 3 razy w tyg treningi i 2 razy roletik:):)
ciekawa
2008-02-14
07:16:08
Email
ach słuchajcie Nasti wczoraj jak mnie nie było zaczełą podciagacsie w łożeczku do klęku i jak byłau babci to sama usiałda z leżenia-fajnie co....:)
ciekawa
2008-02-14
10:04:36
Email
Potzrebuje przepisu na spód do pizzy-znacie cos????
pierwiastka
2008-02-14
10:16:09
Email
Asiu, ja pizze od zawsze robie tak: najpierw rozrabiam drozdze: poł kostki drożdzy, troche wody - około pół szklanki, troszke cukru - płaska łyzka, troszke maki- czubata łyzka, mieszam i czekam az wyrosnie. Potem tak: maka - pół kg - tak na oko, wlewam drozdze, mała łyzeczka soli, pół kostki masła (mozna pół kostki margaryny ale ja wole na masle) 1 jajko (czasem daje2)i jak trzeba to dolewasz wody. ja drozdze rozrabiam w miseczce i czekam az sporo wyrosna wtedy nie potrzebuje dolewac wody. Z tych skłądników mamy we dwójke pizze np na kolacje i zostaje na sniadanie bo poł na raz nie damy rady zjesc :) Własnie dzisiaj bede robiła :) Tylko czasem nie rób na drozdzach w proszku :) ja raz zrobiłam bo innych nie miałam i porazka :( Najlepsze drozdze tradycyjne :)
pierwiastka
2008-02-14
10:18:22
Email
do rozrobienia drozdzy to nawet moze byc około 1 szklanki wody, ja leje z kranu do miski wiec dokłądnie nie wiem ile tam wleci ale pewnie około 1 szklanki
pierwiastka
2008-02-14
10:19:05
Email
do ciasta w razie potrzeby w trakcie zagniatania dosypuje maki
ciekawa
2008-02-14
10:19:24
Email
ojej dzieki zaraz skopije i wydrukuje.W sobote beda ciotki Nasti to moze bym zrobiła-na 4 osoby chyba w sam raz;) a jakispomysł na farsz??? Napewno plasterki salami i jakieś sery-nie chce grzubów.
ciekawa
2008-02-14
10:24:18
Email
I wogóle to sie wałkuje??? ja nie mam takiej duzej formy-moge na tym zeliwnym wkładzie do piecyka połozyc ciasto-na czyms mam je połozyc???
Monik
2008-02-14
10:25:59
Email
WItajcie! Robuś miał przez 3 dni dośc wysoka gorączkę,osiągająca nawet 39,8 po czopku przeciwgorączkowym, choć wczoraj było maksymalnie 38,8. No i dziś,czyli na czwarty dzień gorączki nie ma,a jest wysypka-czyli typowa trzydniówka. Teraz nie wiem co mam myśleć, bo na wizycie u lekarza w pierwszy dzień gorączki, została postawiona diagnoza,że to od uszka i bierzemy antybiotyk+krople do ucha... Jutro mamy kontrolę. Co wy o tym myślicie? Asiula Kubus jest słodziutki-wklejaj więcej zdjęć! Na Ladys też się wybieram, mieliśmy ten film zaliczyć już w niedziele,ale zakupy nam na to nie pozwoliły. Aga -taniec przepiękny, ja nigdy bym tak się zatańczyła:) Zapach frezji również uwielbiam,ale najbardziej kocham tulipany:) Ciekawa ty to masz energię!!!!!! Ja też ćwiczę prawie codziennie,ale nie wychodzę nigdzie na aerobik itp. Jedynie basen. Asiula weź sie w garść- to,że siedzisz z Kubikiem w domciu,nie znaczy,że nie możesz ładnie wyglądać!!! Będziesz ładnie wyglądać to i samopoczucie Ci się poprawi no i mąż inaczej na Ciebie popatrzy-gwarantuję. Ja też miałam okres takiego doła,ale wzięłam się w garść. Ciekawa pizzę robiłam,ale przepis mam w zeszycie w domu rodzinnym,więc Ci nie pomogę,choć bardzo bym chciała. Chciałam jeszcze dodać,że czytałam Was cały czas,ale nie miałam czasu pisać,bo RObuś był niespokojny przez tę gorączkę i musiałam poświęcić mu więcej czasu. Nawet spać z nim musiałam w ciągu dnia, bo inaczej nie dało rady. Aaa i gratuluję nowych umiejętności Waszych pociech. Rob już ostro raczkuje, chodzi przy meblach, wszędzie go pełno:) Trzymajcie się ciepło:)
pierwiastka
2008-02-14
10:27:29
Email
na 4 osoby idealnie :) widze ze z farszem Ci nie pomoge bo nie chcesz grzybów; ja daje pieczarki, papryke, cebule i pod koniec pieczenia mozarelle (lub inny ser jak nie mam mozarelli) Jesli bede składniki które puszczaja wode to najpierw na patelnie poddusic, potem odcedzic i dopiero na ciasto; ja moj farsz zawsze najpierw na patelni robie , na sitko i na ciasto dopiero. Pizze pieke w sumie około 1 godziny, najpierw ciasto z farszem około 45 minut, potem sypie ser i do 15 minut; w 180 stopniach, pod koniec podkrecam do 200, ale to ostatnie 10-15 minut.
pierwiastka
2008-02-14
10:32:34
Email
jak zrobisz ciasto to czekasz az wyrosnie, ja od niedawna mam okrągła blaszke do pizzy ale wczesniej robiłam w zwykłej duzej blaszce do ciasta, ja nie wałkuje, jak wyrosnie wykłądam na blaszke i rekami na cała blaszke rozciagam zeby było równiutko :)
ciekawa
2008-02-14
10:36:15
Email
Oj Monik to moze zadzwon do lekarza kurcze nie bardzo tak faszerować dzieciaka bez potrzeby-choc chyba uszy mu oglądała więc moze to zbieg okolicznoći??? Pierwiastka cos wymyśle dzieki za wskazówki.
Monik
2008-02-14
10:41:35
Email
Tak oglądała mu uszy i stwierdziła,że są lekko przekrwione. Może to faktycznie zbieg okoliczności. Antybiotyk bierze słaby-biseptol,ale zawsze to antybiotyk.
Monik
2008-02-14
10:44:00
Email
Z przepisu na pizze sama skorzystam,bo o ile pamiętam mój był nieco inny. Na pewno zamiast masła dawało się olej. Ja ostatnio często robię ryby-polecam przyprawę do ryb z prymata-pychaaa:)
Joanna26
2008-02-14
10:59:58
Email
Czesc dziewczyny:) Wrocilysmy, Emka ochrzczona, niestety na razie nie mam ladnych zdjec, ale jak tylko bede miala - cos zamieszcze. Na razie tylko filmik z radosci Emilkowej ze spotkania z kasztanami u znajomej:) Buziole dla wszystkich solenizantow, zebolkow i chorowitkow:) U nas juz 11 miesiecy skonczone:)
Joanna26
2008-02-14
11:00:27
Email
Joanna26
2008-02-14
11:03:46
Email
Monik, a jak te ryby robisz? Podziel sie jakas sztuczka:) Obchodzicie jakos specjalnie dzisiejsze "swieto"? U nas klimaty malo romantyczne, wiec sie nawet zdechlego kwiatka nie spodziewam, ale jakos specjalnie mnie to nie martwi:);)
Joanna26
2008-02-14
11:24:27
Email
Jeszcze jeden filmik:)

Joanna26
2008-02-14
11:25:46
Email
Tata jakas trzesaca reke ma... Majowki, nie milczcie tak, to takie niemajowkowe!:) Noemi, jak Lejdis?
Sylwetkar
2008-02-14
11:33:34
Email
Kubusiu duży i słódki chłopczyk z Ciebie Asiula popieram dziewczyny jak masz z kim zosatawić Kubusia idz do fryzjera humor napewno ci sie poprawi gdzie mieszkasz opiszesz na wiosce to może jest więcej takich dziewczyn jak ty?kasztany są świetne do zabawy Zuzia to nawet chciała jeść. Monik może sprubuj dziś podejść do przychodni niech lekarka sprawdzi jeszcze raz uszka zawsze to o jeden dzień mniej krócej podasz antybiotyk a wydaje mi sie że u takich maluszków to dużo jak jest zbędny. Dzisiejszy dzień u nas będzie jak każdy inny mój mąż nie uważa 6akich świąt uważa że kocha mnie na codzień nie od święta niewiem czy coś dostane pare dni temu podobała mi sier bluza jak byliśmy na spacerze przez miasto i kupił mi ją. hmm może zrobie dziś picce? chce mi sie? ja ciasto praiwe tak samo robiłam tylko tak jak Monik zamiast masła dawałam olej. A Zuzia raczkuje coraz szybciej wszędzie wchodzi i jak usiądzie to prubuje wstać na n€żki podnosi pupke prostuje nóżki i siada z powrotem jeszcze chyba pupka za ciężka do stania bez trzymania
ciekawa
2008-02-14
12:14:43
Email
Mój mąż zucił jakś propozycje wyjscia razem ale zaraz potem dodał ze bedzie w domu koło 17 a tak wogólenie to nie wie. wieć raczej o 17 czy 18 z Nasti nigdzie ni bede sie wybierac. a mazyło mi sie wyjscie do jakiegos baru na obiadek zaraz po pracy.
agnieszka_z
2008-02-14
13:00:34
Email
Hmmm trzeba rozruszac temacik :) Monia_i a jaki taniec trenowalas?? Zagladaj tu czesciej!! Pierwiastka ja juz myslalam ze ty o nas zapomnialas... :( Monia duzo zdrowka i caluskow dla Robiego, oby juz mu nic nie dolegalo. Asiula a ty pedem wez sie w garsc- w domu tez trzeba wygladac!! dla siebie i wlasnego samopoczucia ale i dla meza tez- niech zobaczy super laske a nie tylko mamusie:) ciekawa ja pizze przestalam robic bo nijak mi sie to nie kalkuluje- mamy nie daleko taka swietna pizzerie z taka prawdziwo wloska pizza- duza kosztuje ok 17 zl, jak robilam to zawsze drozej mi wyszlo. Joasia Niunia jest przeurocza i taka promienna. Czekam na zdjecia z chrzcin.
agnieszka_z
2008-02-14
13:04:10
Email
Zuczku co was?? jak postepy ruchowe i jedzeniowe?? :) no a moje kwiaty to lilie i storczyki (jak kto woli orchidee)...
agnieszka_z
2008-02-14
13:06:35
Email
A co do Walentynek z racji na chlopcow pewnie wieczorek w domu spedzimy... chyba ze babcia pomoze:)
agnieszka_z
2008-02-14
13:09:58
Email
No i przepis na link dla Malwiny. Wpisujesz ta farmule: miedzy te znaki mniejszosci wpisujesz tytul linku
asiula23
2008-02-14
13:29:21
Email
Dziewczyny dziękuję za wspieranko:)Przydaje się:)My dziś wychodzimy...tzn.nie we dwoje...Kubuś idzie z nami na kolacyjkę.Moja teściowa ma małą rtestauracyjkę i idzeiemy na kolacyjkę.Będą teznasi znajomi:)Bardzo świetne małżeństwo,choć są starsi od nas i mają 17 letni starz małżenski:)Kiedy nie układało nam sie jakiś czas w małżeństwie to właśnie dzięki nim,a konkretnie dzięki Kasi wszystko wróciło do normy.Naprawde można brać z nich przykład,są świetnym małżeństwem i bardzo dobrze wychowują swoje dzieci.Chciałabym by mój związek własnie tak po tylu latach tak wyglądał. Monik ciesze sie,że to tylko trzydniówka była.A tego antybiotyku to chyba lepiej nie podawać,ale oczywiście musisz skosultować to z lekarzem.Joanna dlaczego piszesz o zdechłym kwiatku?Ja sie spodziewam i to wcale nie zdechłego!Czemu jesteś tak pesymistycznie nastawiona...?Jeśli można spytać...To jak będzie wyglądał Wasz związek zależy wyłącznie od Was samych.A jeśli chodzi o zdjęcia Kubusia...ciesze się,że Wam sie podobają,ale nie będe robiła mu działu z fotakmi,bo nie potrafie ani filmików wklejać ani wiekszych zdjęc.A tu od czasu do czasu takie małe moge dla Was wstawić.
Joanna26
2008-02-14
13:43:31
Email
Malwina, tu adres do strony forum, na ktorym Pinki zamiescila instrukcje wstawiania linkow: http://happymum.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=3&id_tem=2430&str_nr=2
ciekawa
2008-02-14
13:44:31
Email
Ja uwielbiam frezje, konwalie, gerbery, herbaciane róze, ale nic nigdy nie przebije narcyzów:) jestem narcycem w zyciu i taki kwiat uwielbiam-dała bym sie pokroic w plastry za bukiet:)
pierwiastka
2008-02-14
14:34:57
Email
Aga, nie zapomniałam, czytam na bieżąco, tylko sie nie odzywam, jestem z tych którzy w wiekszych grupach milcza; ale czytam i z wielu rad korzystam :)
pierwiastka
2008-02-14
14:39:46
Email
Ja na składniki do pizzy wydaje max 20 zł, no i ta moja smakuje mi lepiej niż kupna, a przede wszystkim to dla męża smakuje :) on uwielbia wiec mu czesto robie :) Jest to jedna z niewielu rzeczy która mi wychodzi :))) bo np do pierogów nie mam cierpliwości, robienie ich doprowadza mnie do szału wiec ich nie robie (robi za to tesciowa i nam daje :))
agnieszka_z
2008-02-14
14:39:47
Email
Pierwiastka to chociaz napisz tak pobieznie co u was?? Wszytsko dobrze??
pierwiastka
2008-02-14
14:50:19
Email
U nas jak najbardziej wszystko w porzadku :) Piotrus juz 7,5 miesiąca ma :) przymierza sie do raczkowania ale kiepsko mu to na razie wychodzi , wrecz komicznie :) taki troche mamisynek z niego ale moze wyrosnie :) zasypia tylko przy mnie i w ogóle mama najlepsza na wszystko :) ale staramy sie tez żeby duzo czasu spedzał z tata :) Na męża nie narzekam :) lepszy nie mógł mi sie trafić :) Ja na razie jestem w domu na wychowawczym, nie wiem kiedy wróce do pracy, bo akurat tak wyszło ze tesciowa na razie nie moze zajac sie małym; trudno powiedziec kiedy bedzie mogła. Ale mi jest w domu dobrze (Ciekawa to juz pewnie rece nade mna załamuje za powyższe zdanie :)) Zdjecia wklejam na naszej klasie bo tutaj duzych nie umiem; przymierzam sie do nauki ale jakos nie moge sie zabrac :) Mały ma dwa zębole, dwie dolne jedyneczki, pierwsza wyszła na pół roku, druga dwa tygodnie pożniej; podejrzewam ze teraz tez cos sie szykuje bo jest strasznie marudny, no ale zobaczymy; A i zostały mi 4 kg do wagi wyjsciowej ale mam nadzieje zrzucic wiecej :) - takie marzenie mam :)
Sylwetkar
2008-02-14
14:57:33
Email
dziewczyny jeśli używacie pappersów to w carerfour jest promocja za3 jumopak zapłaciłam 43zł niewiem po ile są normalnie bo niekupuje pampersów tylko rosmana a ostatnie to miałam z carefoura i powiem wam że nie nazekam a teraz przy tej promocji wychodzą tak samo cenowo za szt babka brała chyba z 5 paczek bo twierdziła że super promocja acha i są jeszcze hugiss po 29zł
Sylwetkar
2008-02-14
14:58:30
Email
acha najważniejsze gratis płytka jest z poiosenkami dla dzieci gdyby nieta płytka to bym papmpersów niebrała
Sylwetkar
2008-02-14
14:59:20
Email
Pierwiastko witamy serdecznie uściskaj Piotrunia od nasduuużo zdrówka mu życzymy
pierwiastka
2008-02-14
15:16:48
Email
Piotruniek dziekuje za usciski i sciska równie mocno :) 43 to tanio; byłam w carefurze ze 2 dni temu i nie widziałam; normalnie w realu pampersy chyba jakos 47-50 zł; z tego co pamietam bo ostatnio ciagle na rosmanach jestesmy;
Sylwetkar
2008-02-14
16:05:23
Email
może ta promocja od dziś jest niemam pojęcia. Zuzia ma nową umiejętność z której akurat niejestem zadowolona mam nadzieje że to przejściowe mianowicie strzela zębami od wczoraj wieczora najpierw myślałam że podniosła coś z podłogi i do buzi wzieła bo tak niestety robi chyba z 10 15 min zagądałam jej w buzie niema nic niewiem czy to zdrowe przy takich nowych ząbkach
Sylwetkar
2008-02-14
16:09:48
Email
a ja dziś zrobiłam Zuzi walentynkowy obiadek były ziemniaczkowe serduszka i z jajka sadzonego tylko szpinak niechciał być serduchem
ciekawa
2008-02-14
17:41:04
Email
No ja dostałam od męża wiązaneczkę z trzech róż z przybraniem;)
monia_ireland
2008-02-14
20:00:20
Email
Aga ja trenowalam taniec nowoczeny-jak zaczynalamnazywal sie on jeszcze estradowy-pozniej weszla ta piekna nazwa-nowoczesny:) glownie do muzki instrumentalnej-czesto filmowej ale zdarzaly sie tez jakis hip-hop dance itp. Zalezy kto ukladal choreografie. Zawsze marzyl mi sie taniec towrzyskiale w moim miescie nie bylo zadnej formacji wiec pozostal minowoczesny:) ale uwielbiam rytmy latino:) i marzy mi sie karnawal w Rio:)))hehehehe.Monik calusy dla Robiego-niech juz go te chorubska zostawia!! u nas(odpukac) chodz karmilam tylko 3.5miesiaca jeszcze obeszlo sie bez powazniejszego chorowania i antybiotykow. jesli chodzi o dzisiejsze swieto to ja nigdy za nim nie przepadalam!!!bo znacznie bardziej ciesza mnie kiwaty czy kolacja zorganizowana spontanicznie a nie z okazji wymyslonej daty:) dla mnie wazne ze maz pamieta o rocznicy slubu ktora dotyczy tylko nas. Walentynki to mnie bawily jak mialam 15-16 lat i mialam chlopaka(ktory teraz jest moim mezem zreszta). Nie moge poprostu jak irlandki obchodza to swito.Co roku faceci przysylaja im kiwaty do pracy a one udaja wielce zaskoczone i strzelaja pokazowe piszczac z zachwytu na cala firme-zbiegaja sie inne iryski i jest wielkie ALE bo jakas tam dostala wiaty "niespodziewane":)
Monik
2008-02-14
20:39:13
Email
Monia przypuszczam,że te uszko to od basenu po prostu, woda naleciała do uszka i tyle. Ja karmie nadal i jestem z tego bardzo dumna. Wiem też,że karmienie dużo dobrego daje dziecku, to czego sztucznym się nie zastąpi. Już nie mówię o tym,że karmienie piersią daje nam co najmniej 3 tysiące złotych oszczędności na ok 10 miesięcy żywienia, za co można pojechać np na super wczasy. A choroby?? Prędzej czy później spotkają każdego. Lekarka nawet powiedziała mi,że lepiej,kiedy dziecko wychoruje się na piersi, bo wtedy zdobywa większą odporność na choroby.
Monik
2008-02-14
20:41:29
Email
Joasiu z rybami nie cuduję,przyprawiam i normalnie panieruję:) Moniu i Agnieszko zazdroszczę Wam zdolności tanecznych! Walentynki? Nie przepadam,ale odprawiamy. Też wolę rocznice:)) Oj jeszcze dziś okres dostałam:(
Monik
2008-02-14
20:42:16
Email
Aaa i Emilka kapitalnaaaa:))
asiula23
2008-02-14
22:35:05
Email
Niom,Emka genialna,fajnie sobie radzi z przemieszczaniem,raczkowaniem,siadaniem.Fakt,jest starsza i to widać w jej rozwoju ruchowym.Ja też wolę naszą rocznice,bo jest ona tylko nasza,ale Walentynki też są miłe:)Dostałam czerwoną różyczkę z przybraniem i pojechliśmy na te rodzinną kolacyjkę:)Nic takiego,ale fajnie było.Nie mam zbyt duuużych wymagań i naprawde jestem baaardzo zadowolona z dzisiejszego dnia.No i byli nasi znajomi-Kasia i Jarek.Oni sa porostu świetni.Bardzo szybko leci nam razem czas i super sie gada:)A Kubus był taki grzczny...jeju...dziękuję,że mamy takiego cudnego synusia.Wróciliśmy o 21:30 także Kubik padł odrazu,był już zmęczony,a wiecie co jest anjlepsze...że on w ogóle z tego powodu nie marudził.W zsadzie w ogóle tam nie marudził.Uśmiechał się,bawił,dal nam spokojnie zjeść i porozmawiać.Nie musiał przez cały czas miec widowni:)Kochany jest:) Monia_mi też zawsze marzył się taniec.Niestety nie mogłam zrealizować swoich marzen przez miejscowość w której mieszkamy-ograniczone możliwości:(Ale uwilebiam tańczyć i się bawić!I też te latynoskie kawałki działają na mnie pobudzająco :)p Dziewczyny...tak sie temat o pizzy rozkręcił,że narobiłyście mi ochote.Ja nie robię w domcu,bo mój mąż nie lubi.Często zamawiam sobie własnie pizze u teściowej-uwielbiam...mmmm..
ciekawa
2008-02-14
22:42:43
Email
He he a ja w tańcu odlatuje-potrafie tanczyć kilka godzin bez przerwy-wpadam w trans jak po narkotykach dosłownie-do upadłego choc nigdy nie poznałam granicy swoich wytrzymałości zawsze wyłączali wczesnej muzykę;) słuchajcie mam problem Nasti od ok tyg okrutnie płacze przed snem-Andrzej z nią teraz zostaje codziennie-i za każdym razem jak wracam to mam relacje co sie działo:( matko no nie wiem co sie dzieje:(:(:(
monia_ireland
2008-02-14
23:02:13
Email
Monik a nie mowie ze karmienie piersia jest zle:) poprostu napisalam ze my mimo krotkiego karmiania nie aplikowalismy jeszcze antybiotyku.Najwyrazniej Nikosia organizm ma sily mechanizm ochronny z czego sie poprostu ciesze. Juz tysiace miliony razy pisalam ze karmienie piersia jest naj naj naj wiec nie musisz sie mi tlumaczyc bo kazda choroba bierze sie od czegos a jedno dziecko wybroni sie zwyklymi domowymi sposobami a u innego trzeba zastosowac kuracje antybiotykowa-proste i nie widze w tym nic zlego ze Robi bierze antybiotyk-najwyrazniej musi i tyle.Odebralas chyba moja wypowiedz jakoporownanie ze ja karmilam krotko a Nikos nie choruje a Ty karmisz nadal a Robi choruje-zupelnie nie to mialam na mysli. Chodzilo mi tylko o mojego synka. Jak kazda z Was wie ze bardzo przezywalam brak pokarmu tak bardzo sie ciesze ze wyciskalam ostatki z piersi bo teraz to procentuje-nawet znikomailosc. Ciekawa nam NIkos w zeszlym tygodniu przez chyba 3 czy 4 wieczory plakaljak najety i nie dal sie polozyc spac-bylismy bezradni ale przeszlo cale szczscie i nie mam zadnego wytlumaczenia-jedyne jakie nam przychodzi do glowy to tesknota i strach ze rano sie obudzi a mamy i taty znowu nie bedzie:)
Monik
2008-02-15
08:34:58
Email
Ciekawa chyba mamy ten sam problem,nawet wczoraj pokłóciłam się o to z mężem. Kiedy Robuś przebudzi się ok 21 czy 22 a tata weźmie go na ręce jest płacz niesamowity! Dopiero jak ja przybiegnę,Robuś się uspokaja. Nakrzytczałąm wczoraj na męża,że za mału czasu spędza z Robusiem i on tak na niego reaguje. Na sam koniec walentynkowego wieczoru pokłóciliśmy się jak mało kiedy. U Robusia antybiotyk był niepotrzebny-jak się okazało zwkła 3-dniówka to była! Ale jestem wkurzona!Rano o 6 był u mnie nasz prywatny pediatra,ordynator ze szpitala i zbadał Robusia-z uszkiem ma wszystko ok! Na ciele wysypka i lekarz mówi,że to na 100% była zwykła 3dniówka i antybiotyk był zbędny. Oj w przychodni na kontroli dziś pojadę ostro!!! Nie wiedzą co dziecku jest a antybiotyk od razu przepisują. Muszę się uspokoić, bo dosłownie cała się trzęsę... Nie mogę sobie wybaczyć,że zaraz nie zadzwoniłam po naszego prywatnego lekarza. Co mnie pokusiło,by iść do przychodni(w której lekarz taśmowo przepisuje antybiotyk,bo rzekomo wirus jakiś panuje!!!) Monia Robuś ogólnie też mało choruje, miał tylko lekkie zapalenie oskrzeli, choć teraz nie wiem,czy to było zapalenie oskrzeli czy tylko kaszelelek... Wtedy też panował wirus i wszystkie dzieci miały zapalenie oskrzeli w naszej przychodni(tak twierdziła lekarka)... Dziś idę tam po raz ostatni!!!
noemi
2008-02-15
09:05:16
Email
MOnik, nie dziwię Ci się, żeś wściekła. uwazam za karygodne faszerowanie kogokolwiek antybiotykami, a co dopiero niemowlaków. Joasiu, Lejdis jak dla mnie kiepski. słaby scenariusz, niedopracowane wątki, marniutkie dialogi, mnóstwo "zapożyczeń" z innych filmów, które jednak tu jakoś kiepsko wyglądały, niekonsekwencja, jak dla mnie nuda nuda nuda. Może gdyby film był krótszy byłby lepszy, a tak nie mogłam doczekać się końca. wynudziłam się na maksa. było niby kilka w miarę śmiesznych momentów, ale jakoś w filmie czułam presje, ze ma być śmieszny. wg mnie nie wyszło. no, ale pewnie film ten ma też zwolenników:) ja właśnie po calaneticsie jestem. nie wiedziałam, że z moim ciałem aż tak źle:) oj, trzeba to zmienić:)
ciekawa
2008-02-15
10:48:16
Email
No mozemacie racje ze takima okres-przejdzie.Andrzej teraz siedzi z nia codziennie i tak bedzie do konca marca:) On twierdzi ze to jest zwykły foch i w sumie ma racje wiem kiedy ona płacze bo ja cos boli a kiedy kwęka ze złosći. Ona jest czasem tak zmeczona ze oczy jej sie zamykaja i jakby tym raptownym krzykiem ona sama sie budzi. Monik nie krzycz namęża bo nie warto sie kłucić.Mója andrzej spędza duzo czasu z Nasti-ale to ja ja karmie piersia i czesto nasti sie poprostu uspokaja przy piersi albo kojarzy zapach. Poprostu mam nawet ta butelkowa jest inaczej postrzegana. To andrzej ja rano myje, ubiera, smaruje, pudruje i podaje kropleki, wieczorem kąpiemy razem lub on to robi. wiec ta prawidłowość u nas nie działa. Jade w marcu na 3 dniowy staż jej jak ja to zniose-z jednej strony sie ciesze bo masa treningow i impreza napewno-he he pewnie jako jedyna babka pojade ale zdrugiej moje maleństwo bedzie chyba teskniło???
Joanna26
2008-02-15
11:25:05
Email
Monik,nie martw sie tym antybiotykiem, sytuacja fatalna i ja tez bym byla wsciekla, ale pomysl - gdyby Robert rzeczywiscie mial zapalenie uszka a lekarka by to zlekcewazyla i nie dala nic, bo podejrzewalaby, ze to zwykla trzydniowka? To by dopiero bylo.Po co idziesz dzis do tej przychodni? Ja bym juz sobie darowala, jeszcze Rob cos innego zlapie.
Pierwiastka, zrobilam wczoraj pizze z Twojego przepisu, ale nie bardzo mi wyszlo.Po pierwsze, przygotowalam chyba za malo farszu,a po drugie, moj piekarnik jest jakis szalony, po 35 minutach pizza byla spieczona i trzeba bylo wyjmowac, bo jeszcze troche i by sie spalila.
Ciekawa, mialabym Ci ochote napisac do sluchu o tesknocie Nastki,ale coz - to Twoja sprawa.
Noemi, dzieki za relacje, no coz, wiele jednak zalezy od osoby, mojej znajomej film baaardzo sie podobal, dialogi uznala za genialne, a film swietny.Jak bede miala okazje, to sie wybiore... Wczoraj czytalam testosteron w wersji dramatu i musze powiedziec, ze momentami smialam sie w glos:) Chyba bardziej mi sie sztuka podobala, niz realizacja filmowa...
noemi
2008-02-15
11:29:32
Email
Joasiu, o gustach się nie dyskutuje. podobno:) co do tęsknoty, ja nei byłabym w stanie zostawić Leny samej na 3 dni. umarłabym z tęsknoty i cały czas bym myślała, jak ona znosi rozstanie ze mna. nie wiem czy Wam pisałam, ale jakiś czas temu mielismy fioła na punkcie pizzy i robiliśmy ją przez 5 dni z rzędu:) wychpodziła drogo, bo kupowaliśmy odjechane składniki, ale było warto. w ostatni dzień była po prostu perfekcyjna:) Joasiu, postaram się pozniej przepis wklepac. aha, robiłam z drożdży suszonych, nie widzę różnicy. Joasiu, jak walentynki?
Joanna26
2008-02-15
11:30:46
Email
Zapomnialam, ze mialam Was zapytac o to,w czym Wasze dzieci spia.Emila wyrasta ze spiworka, a odkrywac sie lubi bardzo i martwi mnie, ze za chwile juz ten spiworek nie bedzie sie nadawal. A byl taki funkcjonalny:( Nie wiem - dresik jakis?Jakas pizamka? Co myslicie? W co ubieracie dzieci na noc?
noemi
2008-02-15
11:32:25
Email
Lena śpi w piżamce pod kołderką. nie uzywaliśmy śpiworka. a ja zapomniałam napisać, że LEnula zaczęła wstawać w łóżeczku. jak tu namówić dziecko, żeby z tym jeszcze poczekało?:)
Sylwetkar
2008-02-15
12:18:03
Email
Zuzia śpi w pajacyku welurowym i w śpiworku nad ranem przykrywam ja jeszcze kordelka a my mamy dwa spiwqorki i oba sa bardzo długie może Joasiu kup jescze jeden przyda sie raczej jeszcze długo u nas napewno bo Zuzia często sie odkopuje chociaż był czas i to dłógi czas że grzecznie spała przykryta
Malwina
2008-02-15
12:20:45
Email
Noemi mysle ze nie musisz Lenki namawiac do poczekania. Chyba poprostu przyszedl juz jej czas na wstawanie. A ja wczoraj w ramach prezentu walentynkowego wzielam Natalke i pojechalam do mamy :) Maz zawsze nazeka ze jest zmeczony po pracy i niewyspany. Dalam mu wiec cale popoludnie na odpoczywanie i spanie. A jak wrocilam do maz zrobil kolacje. Bylo ok.
Malwina
2008-02-15
12:23:25
Email
Joasiu, Natala spi w podkoszulce, kaftaniku i spioszkach. W lozeczku spi bez przykrycia ale w domu jest cieplo. Ona niecierpi byc przykryta. Jak spi ze mna w lozku to tez rozkopuje koldre. Pewnie niedlugo kupie jej pizamke, ale jeszcze jakos nie spotkalam takiej ze stopkami.
Malwina
2008-02-15
12:27:35
Email
Ciekawa, podziwiam Cie ze przy Nastce nie zrezygnowalas z siebie. Potrafisz wstac rano wyszykowac sie do pracy, po pracy treningi. Super. Ja jakos tak nie potrafie. Chyba to ja bardziej cierpie gdy ja gdzies zostawiam niz ona. Widze w tym co robisz rozsadek. Ja jestem jakos choro zaborcza o mala, Nawet jak ona bawi sie z tatem to zaraz lece podgladac co oni tam robia. Tak trzymaj Ciekawa!
Joanna26
2008-02-15
12:30:17
Email
Kurcze,moze spiochy to dobry pomysl.Tylko czy sa takie na 86-92? Myslalam o cieplym dresiku i skarpetkach, ale spanie w skarpetkach? Troche bez sensu... Z tego spiworka to ona po prostu wyrasta, staje sie dla niej za krotki,a nie widzialam nigdzie innych.Tak sobie mysle, ze skoro nie chce spac pod przykryciem, to widac nie jest jej zimno.Ale az sie dziwie - ja musze byc przykryta po czubek nosa!:)
Joanna26
2008-02-15
12:35:02
Email
Biore sie za totalny misz-masz szafkowo-produktowy w domu.Na pierwszy ogien - lazienka.Szafka pod umywalka stanowi przedmiot marzen i nieustajacych staran Emilki... Nie da sie jej porzadnie zamknac, a jak sobie wysypie jakiegos kreta czy inny ajaks, to Boze, wole nie myslec...No, do dziela!Po lazience czas na kuchnie. Sylwia,pisalas kiedys o komodzie, w ktorej szuflady masz pomiedzy szafkami.Ja tez mam taka, znalazlas jakies zabezpieczenia na cos takiego???
ciekawa
2008-02-15
12:38:41
Email
Malwinko poczatki były ciezkie-maż smiał sie ze mnie bo jak tylko doszłam do pierwszego skrzyzowania dzonilam czy wszytko dobrze:) Każda wolna chwile jej poświęcam a jeśli sprzatam czy prasuje czy wogóle cokolwiek w domu to przenosze ja z całym majdanem w poblize. Pobijam rekordy prędkości w drodze do domu i jak dopadam mał u niani to jest jeden wielki krzyk-srednio tak od 9-10 zaczynam nerwowo spoglądac na zegarek:) Joasiu Noemi moja córka nie zostanie sama ma tatęi powiem wam ze ona na serio idealnie sie nia zajmuje-myśle że zadna krzywda sie jej nie stanie jeśli ja poswięce sobie 3 dni:) Co nie znacy ze nie bedzie mi jej brak i nie bede tesknic okrutnie ale cóz staz nie zdaża sie co dzien a aikido to moje życie.
ciekawa
2008-02-15
12:41:47
Email
Co do pidzamy to Nasti to gorąca babka i śpi w rampersi lub pidzamce z gołymi stopami- i jeszcze je sobie wystawia przez szczebelki-namietnie całuje i chowam;):) Joasiu jeśli sie boisz ze zmarźnie to daj uszyc do krawcowej śpiworek. kawałek frotki czy polarku i taki mocno długi ci uszyje-ja też lubie spiworki.
ciekawa
2008-02-15
12:44:17
Email
acha Joasiu pisz:) tocpo to forum-nie musimy przecież zgadzac;)
Monik
2008-02-15
13:04:17
Email
Joasiu idę do kontroli, bo miałam przyjść w piątek. Jestem ciekaw co ta lekarka powie! Poczekam aż zbada uszko,wysłucham jej diagnozy a potem powiem jej,jakiego rano lekarza miałam w domu i co on mi powiedział! Oczywiście pójdę na dzieci zdrowe, bo nie będę narażała Robusia na inne choróbska. A co do pizzy-raz wychodzi raz nie,więc nie poddawaj się Joanno:) Ciekawa ja nie byłabym w stanie wytrzymać 3 dni bez Robusia... Umarłabym z tęsknoty chyba... Na Ladys idziemy(bo mam zaproszenie), choć przypuszczam,że podzielę zdanie Noemi na temat tego filmiku. W ogóle nie lubię na takie filmy chodzić do kina, myślę,że to taki film,który lepiej zobaczyć w domu jak już zupełnie nie ma się nic do roboty:) Robuś ma śpiworek,ale nie śpi w nim wcale, bo nie czuł się w nim swobodnie. Zesztą Rob jest wybitny i mam to zresztą po mnie-kiedy budzi się w nocy, nad ranem czy w ciągu dnia od razu musi uklęknąć i zabiera się do wstawania. Ja też wstaje na proste nogi jak tylko budzik zadzwoni:) Mój mąż z kolei po przebudzeniu musi trochę poleżeć. Rob śpi tylko w body i pajacyku bawełnianym,bo te welurowe na noc nie są dobre-dziecko się w nich poci. Kiedy jest naprawdę zimno,zakładam mu jeszcze na to taką bawełnianą bluzę. No i kołderka,która i tak jest wykopana:) Joasiu nie wiem czy śpiochy są,ale pajacyki na pewno na 86 i 90 są,sama kupiłam:)Bawełniane są fajne w Tesco pakowane po 3szt,niedrogie a super bawełna.
Sylwetkar
2008-02-15
14:15:17
Email
Joasiu jeszcze niekupiłam zabezpieczeń do szuflad zbieram sie do tego jutro mają być w sklaepie koło nas na alegro narazie przeglądałam niewiem które są poprostu dobre a Spiworki są chyba w różnych rozm też bo jeden mamy dłóższy dużo dłóższy a z rozkopywaniem to niewiem czy dlatego sie dzieci rozkopują bo im zimni Zuzia czasami sie rozkopie a jak sprawdzam to rączki buzia karczek chłodne
pierwiastka
2008-02-15
14:17:27
Email
Joasiu, szkoda, że Ci nie wyszła ta pizza :(( mi sie udała, zjedlismy na kolacje przy świeczce :) My lubimy duzo farszu i ja daje 0,5 kg pieczarek, 2 papryki, 2 cebule, ok 40 dkg sera. I lepiej mi sie piecze w tej okrągłej teflonowej blaszcze do pizzy, choc w zwykłej tez wychodziła niezła. Nastawiam 180 stopni i jest ok, wczoraj było 190 i sie nie spaliła.
zuczekm59
2008-02-15
14:39:10
Email
My wczoraj wybraliśmy się ze znajomymi do kina na Rozmowy Nocą, lekka komedia romantyczna, nic wybitnego,ale... Aga jeśli chodzi o postępy ruchowe, jakieś mamy, choć nieznaczne, Blanka siedzi ale zdarza się jej stracić równowagę gdy chce dostać się do jakiejś zabawki oddalonej od niej, zaczyna próby raczkowania, ale to raczej pełzanie bokiem, to by było tyle, chyba jeszcze nie jej czas. Jeśli chodzi o jedzonko to już ok, ładnie je i pije, ale mleczka sztucznego nie ruszy!
Sylwetkar
2008-02-15
14:56:19
Email
Zuczku a może spróbuj może innego sztucznego mleńka Zuzia je tylko bebiko jak jej dałam nan to pluła bebilonu też niechciała pić a kuzynki mały znowu bebika niechce pić Joasiu aż sprawdziłam niemam rozm na śpiworkach ale są różne jeden mam do połowy uda od szyi a drugi za kolana
zuczekm59
2008-02-15
16:07:36
Email
Dopóki Blanka jest na piersi brakiem apetytu na sztuczne mleko się nie martwię, teraz gdy ją muszę zostawić tak układam jej plan posiłków, że gdy mnie nie ma je zupke, deserek i kaszke, poija soczkiem i jest ok, a przed wyjściem i po powrocie ją karmie cycusiem :)))
ciekawa
2008-02-15
16:56:16
Email
U nas Nastusia kleka powoli. I musze sie pochwaliś zakup garnuszka na klocuszek był strzałem w 10!!!! Nasti coraz częściej sie nim bawi:) Odkryła nawet już ze coś może być "w środku" wie gdzie zajrzeć żeby wyjąć i wie ze coś wpada "do środka". Pokazywałam jej ze żółty klocuszek wkłada sie przez okrągła dziurkę i tak robiła-pewnie też z przypadku ale jaka miała radochę:)
agnieszka_z
2008-02-15
18:22:38
Email
No a u nas dwie ostatnie noce byly z pobudkami o 3.30 rowniotko, bo Filipek marudzil... bylam w takim szoku ze nie wiedzialam co robic :) ale dzis juz wiem o co chodzilo- dwa zabale wyszly, a jutro pewnie wyjdzie kolejny. Wiec mamy juz 5 zebow !!
monia_ireland
2008-02-15
19:11:12
Email
halo:) MOnik zrypich zryp-jasne ze gdyby bylo zapalenie lepiej jak sie podaje antybityk ale jesli prywatny lekarz nie stwierdzil tego to nalzey sie zrypa w przychodni i to porzdna!! Ciekawa ja bym na pewno nie wyjechala az na 3 dni wlasnie z powodu tesknoty i mojej i Nikosia. Raz bylismy na deskach to zostawilam go raptem na caly dzien i myslalam ze oszaleje-jazda wcale nie sprawiala mi takiej przyjemnosci-caly czas myslalam tylko o nim. U nas znalezlimsy powod napadu placzu-mamy kolejny zabek:)))
ciekawa
2008-02-15
19:16:23
Email
Mówi sie trudno inaczej sie nie da tego załatwić:) Mąż wyjeżdża na 2 dni to czemu ja bym nie mogła. Wiem że będzie miała dobrą opiekę. Uciekam zarz na roletic-ciekawe jak będzie za drugim razem;)
monia_ireland
2008-02-15
19:19:30
Email
nie no jasne-nalezy Ci sie jak psu buda:)))
Monik
2008-02-15
21:00:54
Email
Robuś zdrowy, była to zwykła trzydniówka. Na Pani doktor nie nakrzyczałam,bo wytłumaczyła mi dlaczego przepisała antybiotyk. Mnóstwo miała przypadków z rotawirusami w tym tygodniu i zapobiegawczo przepisała najsłabszy antybiotyk, bo objawy były takie same jak u Robusia. A trzydniówkę można stwierdzić dopiero po 3 dniach, więc ona wróżką nie jest. Powiedziała,że ten antybiotyk na pewno nie zaszkodził i mamy go jeszcze do jutra brać. Uszka są już ok:)
noemi
2008-02-15
21:07:14
Email
Malwina, pani doktor powiedziała, żeby nie stawiać i nei będę. a po tym jak poczytałam o krzywych stópkach u dzieci- na pewno nie. Ciekawa, ja bym nie zostawiła, mimo wszystko. karmię Lenke piersią, poza tym uwazam, że jest na tyle mała, że potrzebuje mamy szczególnie. nie wyobrażam sobei zostawić Lenkę z mężem, chociaż mają super kontakt i spędzają ze sobą dużo czasu. on ją kąpie, karmi itd. no i bawi!:)dziecko potrafi dać w kość, ale jakoś nei potrzebuję urlopu od tego:) właśnie zasnął misiaczek:) uuufff:)
Joanna26
2008-02-15
22:01:49
Email
Noemi,nie stawiac nie znaczy zniechecac do tego,zeby samo stawalo. Nie przesadzaj. Poza tym kazda skrajnosc nie jest dobra, znajome dziecko do roku nie potrafilo nic, siadac, nic, tylko lezalo, bo kazali nie sadzac i matka restrykcyjnie sie tego trzymala. Sylwia,ja mam taki spiworek do pol uda:) Ale rzecz nie w dluzszym, bo ten, ktory mam moglabym przedluzyc, ale jakos tak mi sie wydaje, ze takie starsze chodzace dziecko to juz moze nie chciec spac w czyms takim, nie? Ale dzis przy okazji tescowych zakupow kupilismy 3 pajacyki, zdaje sie, ze takie, o jakich Ty Monik pisalas wczesniej i w tym Nuna bedzie spala. Dziewczyny, caly czas zapominam Was o cos zapytac. Wieczorem zostawiam goraca wode w termosie, zeby rano nie grzac wody do mleka, tylko od razu mam gotowa.Kupilam taki maly metalowy termos, no i wlasnie w nim problem. Okropnie smierdzi plastikowymi dodatkami.I woda od tego tez niedobrze smakuje, fuj.Moze macie jakis pomysl, jak sie tego zapachu pozbyc? Uzywam go juz ze dwa tygodnie, przeplukuje itd. i nic.Biedne dziecko, takie swinstwo pije. ..
ciekawa
2008-02-15
22:03:40
Email
He he Nastusiek zasnęła koło 17 i śpi-taka brudna nieumyta, poklejona ciastkami;) Kurcze moze ona chce wcześniej chodzić spać ale o 17.00!!!!!?? Dziś spała u niani bardzo długo-sama nie wiem-musi sie szybko nauczyć gadać to mi powie co jej trzeba hi hi:) Na roletiku super! oj bolało bo mocno sie cisnęłam do maszyny ale jak ma zejść trochę tego celulitu to warto;) Maż mnie wysyła na ten staż:) wręcz wygania bo mówi ze oni sobie sami będą rządzić:) Wiecie co zaszłam do mamy i trafiłam na "uwage" matko co sie dzieje z ludzi jak można skrzywdzić niemowlę, dziecko-wogóle ach nie mam słow.... jestem w szoku:( Przy magisterce mialam do czynienia z rożnymi sprawami ale do akt podchodzę chłodno-przypadek to przypadek-jednak reportaży, filmów nie moge znieść:(
noemi
2008-02-15
22:16:57
Email
Joasiu, nie wiem czy przesadzam, pewnie każda z nas z czymś przesadza. wiem co znaczy, bo chodzę z Leną i do lekarza i do rehabilitantki, którzy mówią wręcz: przeszkadzać. nie chodzę do szrlatanów, tylko ludzi, którzy zapewne wiedzą co mówią. Lena ma jeszcze na to czas, jutro kończy 9 miesięcy, więc na stawanie jeszcze przyjdzie czas. aha, LEny nie sadzałam sama, a usiadła, więc żaden to dla mnie argument. a drażliwa jestem, a jakże:) pms?;)
Joanna26
2008-02-16
08:40:30
Email
Noemi, dzieci sie roznie rozwijaja, moim zdaniem wymyslasz sobie problem, a problem bylby wtedy, gdyby Lenka wlasnie nie chciala sie rozwijac.Kto inny cieszylby sie, ze dziecko podciaga sie w lozeczku, bo czas na to,a Ty narzekasz, ze za wczesnie?A kiedy pozwolisz jej chodzic?
Joanna26
2008-02-16
08:43:06
Email
No a poza tym zadnej szarlatanerii nie sugerowalam, a caly ten spor uwazam za bezpodstawny, bo kazda z nas ma inne dziecko, inne poglady i co innego ma prawo ja cieszyc czy martwic. I do przesady i przewrazliwien tez mamy prawo - wiec po co w kolko walkowac jedno i to samo. Poradzcie mi lepiej cos z tym termosem, bo mnie szlag trafia. Ja wymyslilam sama dla siebie jedna rade - KUPIC NOWY:) tylko wczesniej go powachac.
Malwina
2008-02-16
09:53:18
Email
Joasiu, napisz prosze jak odstawilas Emilke od piersi. Chodzi mi o to czy powoli czy drastycznie z dnia na dzien. Noemi chodzilo mi o to ze faktycznie nie stawiac dzieci ale jak same wstaja to "trudno". Ale ja nie konsultowalam tej mojej teorii z lekarzami, wiec jesli mowili Ci inaczej to ok.
wiolka
2008-02-16
10:19:12
Email
Witajcie Mamuśki!Jestem mamą czerwcowego Julka(urodził się 05.06.oczywiście 2007 roku).Od pewnego czasu czytam Wasze wpisy,ale nigdy nie miałam dość czasu żeby napisać chociaż parę słów. Chciałam wypowiedzieć się na temat poruszony przez Noemi,tzn.wstawania. Mój Julek od smego początku znajdował się pod opieką neurologów i rehabilitantów-podejrzewano u niego asymetrię.Rehabilitowano go metodą Vojty i Bobathów-na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Julek ruchowo rozwija się prawidłowo-zaczął samodzielnie siadać jak miał 6 m-cy,raczkował w wieku 7 miesięcy, a jak skończył 8 m-cy zaczął wstawać. Lekarze mówią,jeżeli dziecko samo siada lub staje,to znaczy,że jest do tego przygotowane,chyba że to my ciągłym stawianiem na nóżki namówiliśmy do tego.Wiek 7-8 m-cy to Z REGUŁY za wcześnie na wstawanie.Mięśnie,stawy i kości są jeszcze za słabe do tak ogromnego obciążenia.Koordynacja ruchów i pracy wszystkich mięśni,choć coraz lepsza,też jest niewystarczająca. Jest to rzeczywiście trudny okres,bo jak wytłumaczyć takiemu dziecku,że jest za małe na dłuższe utrzymywanie pozycji stojącej? Jak pisze P.Zawitkowski w swojej książce,trzeba zgromadzić jak najwięcej atrakcji na podłodze-wtedy co prawda maluch też bedzie stawał,ale kiedy będzie chciał się pobawić,będzie musiał zejść do parteru. Drogie Mamuśki!Strasznie gorąco pozdrawiam Was i Wasze Dzieciaczki:)))) Może zacznę od czasu do czasu coś pisać... I jeszcze jedno-miałyście piękne Walentynki.Wyobraźcie sobie,że ja tego dnia złamałam sobie zęba(jedynkę),jedząc super twardego batonika.Stało się to w pracy-jak pech to na całego;)))W żaden sposób nie mogłam ukryć braku zęba,ponieważ jestem logopedą.Niezłe co??? Buziaki
AgaDan
2008-02-16
10:38:16
Email
Witajcie majóweczki i czerwcóweczki :) Przepraszam że tak się wcinam. czytam tak o tym siadaniu i wstawaniu. Napisze Wam jak to bylo z moją Wiki. Otóz maoja sprtyna córka zaczęła siadać około 6 miesiąca ale nie pozwoliłam jej na to zbytnio ponieważ uważałam że to za wcześnie, nie sadzałam jej we wózki kładłam ją na kocyk. Po krótkim czasie zaczęła raczkowac dokładnie 15 lutego 2007 roku podciagnęla się w łóżeczka do stania- czyli w 9 miesiącu. Gdy poszłam do pani doktor., powiedziała mi że to troszkę wcześnie ale zna dzieci które w wieku 9,5 miesiąca juz chodza i faktycznie mam kolezankę w bloku mieszka jej córeczka oOliwka ma teraz 10 miesięcy i chodzi bez trzymania prawie. Wracając do mojej Wiki kiedy pani doktor powiedziała mi że to cuit za wcześnie by ją prowadzać za raczki więc przyszłam do domu i zarządziłam mojemu mężowi by pod żadnym pozorem nie pozwalał jej wstawac nawet w łóżecku. Bawiłam się z nia całymi dnaimi na kocyku rozłozonym na podłodze, to naprawde jej dobry sposób by dziecko przede wszystkim zaczęło dobrze raczkować , po co obciążać taki kręgosłup. Raczkując przemieszczała się gdzie tylko chciała i bez guzów i bez obciążen. Wiki zaczęła chodzić dwa ttygodnie przed roczkiem pierwsze swoje kroczki samodzielne postawiał 2 maja 2007 roku ach duma mnie wtedy rozpierała niesamowita:) a teraz biega bez opamietania nie możemy jej zatrzymać, POZDRAWIAM i BUZIACZKI dla was wszystkich i Waszych skarbików zaglądam do Was codzienniei oglądam zdjęcia majowych i czerwcowych maluszków. Pozdrawiam i przepraszam że tak się wtrąciłam ale chciałam podzielić się moim dośiwadczeniem:):):)
ciekawa
2008-02-16
11:17:32
Email
Nasti ciągneła do siedzenia od 4 miesiaca! nie pozwalam puki mogła ale w wieku 6 już posadziłam i sama siedzi do dzis-teraz zaczyna sie podciągać na kolanka. Joasiu wsyp sde oczyszczoną i wlej gorącej wody-powinno pochłonąć zapach-uwaga soda sie spieni
AgaDan
2008-02-16
11:39:16
Email
No tak Wiki tez się garnęła do siadania w 4 miesiącu teraz mi się przypomniało heheh ale to to juz było przegięcie, starałam się jak mogłam żeby zbyt wczesnie nie wstawała ale jak sama juz siadała tzn że była na to gotowa:) odrazu posadziłam ją na nocniczek heheh do dzisiaj siedzi na nim bardzo chętnie ale w ramach fotelika do siedzenia zamiast zrobić siusiu to bawi się na nim :)Każde dziecko rozwija się inaczej jedne szybciej drugie wolniej:) Czytałam o ząbkowaniu waszych pociech- moja miała już dwie jedynki jak skończyła 5 miesięcy a potem to juz hurtowo szły po cztery, na roczek nie miała tylko trójek-:)teraz cały komplet- długo przebijały się trójki z wysoką goraczką co wczesniej się nie zdarzało... Dobra ide bo zaczne się rozpisywać- Przepraszam tak mnie jakoś naszło na wspomnienia. pozdrawiam jeszcze raz pa ide na spacerek
monia_ireland
2008-02-16
15:10:06
Email
Witamy serdecznie Julka i jego mamunie:))Za nami okropna noc-Nikos mial39.7 stpni gorczki-w dzien spadla nie co ale nadal sie utrzymuje-ząbkujemy na calej lini. Narazie jedyneczka nagorze sie przebija ale widac juz kolejne zwiastuny. Eh czemu te malotki musza tak cierpiec??:(((
noemi
2008-02-16
15:50:06
Email
Joasiu, uszanuj proszę to, że mogę mieć inne zdanie. Lenula będzie stawać jak nadejdzie na to czas. moja mama sadzała nas np. podpierając poduszkami dość wcześnie. wydawało mi się, że dzieląc się moją dopiero co zdobytą wiedzą pomagam, a nie drażnię. zmienia się podejście do rozwoju dzieci, wypracowano pewnie schemta, o którym może niekażda mama ma pojęcie. to tyle na temat. teraz inny, calanetics :) bolą mnie nawet te mięśnie, o których istnieniu nie myślałam:) cudne to uczucie:)
noemi
2008-02-16
15:51:12
Email
MOnia, a może to trzydniówka?? trzymajcie się ciepło
kaprysna
2008-02-16
16:27:50
Email
czesc dziewczyny, moja emilia jest z poczytaku lipca, w polowie stycznia zaczela raczkowac (6,5 miesiaca), teraz ma 7 i juz jej sie nie chce. Podciaga sie natomiast do wstawania i stoi przy czyms sie da. Nie za wczesnie to troche? Boje sie o jej kregoslup i bioderka. Jak sadzicie?
ciekawa
2008-02-16
19:11:37
Email
Kapryśna jestem przykąłdem że za czesnie to moze byc żle-mam powazne problemy z biodrami i plecami a siedziałam już 5 miesiacu w 9 chodziłam a raczkowałam niemalże wcale. Radze natychmiast wprowadzić zabawy w pozycji czworacznej-chyba AgaDan o tym pisała wszytsko na podłodze na czworaka. Nie chodzi tylko o plecki i bioderka ale o rozwinięcie koordynacji ruchowej i połączenia nerwowe miedzy współpracującymi półkulami mózgu. Noemi ja moze nie jestem tak restrykcyjna jak ty ale bardzo cenie sobie wszytko co piszesz:) To co pisze Joasia również a wybieram sobie po trochu od każdej Was:0 ) Nasti pewnie już wczesniej by sie podciągała ale nie miała na czym bo całe dnie spędza na podłodze najpierw na macie edukacyjnej teraz na kocach. w łóżeczku jedynie spi w nocy. Poprostu nie ma czego sie chwytać. Teraz zaczyna wspinać sie po mnie jak leze obok i jak ja wsadzić do łóżeczka-rzadko sie to zdarza do w sumie wędruje tam jak już spi i jest wyjmowana jak sie budzi:) AgaDan chętnie czytam to co piszesz:)
monia_ireland
2008-02-16
19:12:53
Email
Noemi-calkiem mozliwe...
kaprysna
2008-02-16
20:41:23
Email
To mam usunac wszystko na czm moze sie wspinac? W lozeczku tez nie ulezy ani usiedzi tylko staje. Przy fotelu, przy lozku, przy drzwiach, przy futrynach, wszedzie doslownie. Jesli tak to bedzie to strasznie trudne :-/
Joanna26
2008-02-16
22:21:00
Email
Noemi, pax.Ciekawa, dzieki za rade odnosnie termosu - sprobuje,nie mam wyjscia.Malwina,u nas odstawienie przebieglo bardzo lagodnie,w zasadzie niezauwazalnie,bo Emilka ssala juz tylko rano i wieczorem po kolacji na dossanie i usniecie.Zaczelam jej wprowadzac mleczko z niekapka,bardzo jej to odpowiadalo i stopniowo cycek po prostu zniknął.I nawet nie domagala sie go juz potem.Jej chyba brakowalo mleka,tak mi sie cos wydaje i zmiane przyjela z ulga:)Natomiast moja kuzynka,ktora postanowila, ze bedzie karmic pol roku z dnia na dzien urwala karmienie i poszla na piwo.Mozna i tak, choc osobiscie uwazam ja za idiotke duzej klasy.Czasami takie gwaltowne odstawienie jest konieczne,bo nie da sie inaczej, ale chyba nie wtedy, kiedy sie ma ochote na piwo, nie?Malwina, a Natalka pije sztuczne mleko?
ciekawa
2008-02-17
10:09:47
Email
Kapryśna no będzie trudne napewno-Nastusia narazie interesuje sie tym czym sie bawi i wspina sie jak ma już bardzo dużą okazje. Twoje maleństwo to ewidentny pracuś i wiercidupka;) Poprostu trzeba teraz sie z nią ciągle bawić i odwracać uwagę od wspinaczek. Joasiu ja nie raz popijałam piwko a nadal karmie:) Głupio by było odstawić dziecko bo człowiek chce sie spić w sztok-zresztą można sie i spić a mleko zciągnąć i wylać-eh jej decyzja. Staż odsunął mi sie z początku marca na koniec i widzę to jako okazje do dostawienia-jeśli pokarm sie utrzyma to ok jeśli nie to też dobrze-Nasti pije mleczko też rano i wieczorem- mamy z tym karmieniem lekki rozgardiasz. Poza tym wstawanie codziennie z gigantycznym bólem pleców to szczerze mam już dość.
kaprysna
2008-02-17
10:41:18
Email
Ciekawa a ile twoja Nastka ma`? I wlasnie jak to z tym karmieniem i sztucznym, bo u mnie tez rozgardiasz. Wieczor pije modyfikowane (zeby troche lepiej spala) a w nocy moje (2 do 3 razy), w dzien w ogole nie chce piersi, bo jak wciskam jej zupki i owoce, to ona wcale nie jest glodna, te zupki to tez na sile. A czemu Cie bola plecy? bo mnie tez bola :-) ale to dlatego, ze mala spi z nami w lozku i zazwyczaj przytula sie do mnie tak mocno, ze nie jestem w stanie sie obrocic na drugi bok :-/ :-)
Monik
2008-02-17
11:12:00
Email
Dziewczyny Wasza wiedza dotycząca rozwoju ruchowego jest bardzo interesująca,ale pamiętajcie,że teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką. Robusiowi choćbym na ziemi stworzyła plac zabaw z prawdziwego stworzenia to i tak będzie wstawał. Dzwoniłam w tej sprawie do mojego prywatnego lekarza ze szpitala i poprosiłam aby skonsultował to z neurologiem i ortopedą dziecięcym. (Pewnie na następnej wizycie będę musiała dorzucić co nie co za fatygę).No i ja ma taką informację, że jeśli dziecko nie raczkuje,a chce wstawać to lepiej przez jakiś czas jeszcze odwracać jego uwagę od tej czynności, umieszczać na dużych powierzchniach,gdzie dziecko nie ma się czego złapać. Natomiast jeśli dziecko samo siada i raczkuje to jak najbardziej może wstawać, oczywiście bez pomocy osób trzecich,ale może się podciągać i łapać różnych przedmiotów. Najważniejsze aby robiło to samo. Tak więc u Nas wszystko ok, bo Robuś wstaje,ale i ładnie siedzi i ślicznie raczkuje:) A wiedza książkowa jest orientacyjna i nie można wg niej żyć.
Monik
2008-02-17
11:12:53
Email
poprawka: plac zabaw z prawdziwego zdarzenia:))
Monik
2008-02-17
11:18:35
Email
Monia Nikoś może ma trzydniówkę,bo ostatnio mnóstwo dzieci na nią zapada. Przez 3 dni temperatura,a na 4 wysypka. Ojej a córeczka naszych znajomych(która urodziła się dzień przed RObusiem)leży w szpitalu, zaatakowały ją chyba Rotawirusy.Od kilku dni ma biegunkę i mocno wymiotuje:( Jest odwodniona i musi leżeć pod kroplówką. Wyobrażacie sobie nasze dzieci pod kroplówką,bo ja RObusia nie. Jest tak ruchliwy,że nie dałoby rady. No i w takich przypadkach dzidziuś jest przywiązany:((
monia_ireland
2008-02-17
12:25:13
Email
no wlasnie poczytalam o 3dniowce na necie-dzieki za rady:) Monik-biedna niunia kolezanki:(( moj maz jak bylmalenki to tez lezal przywiazany pod kroplowka:((tesciowa opowiadala ze wyla jak bobr jak odchodzila ze szpitalabo nie bylo mozliwosci zostac z dzieckiem na noc...zasypial z piluszka w raczkach a te pielegniarki nie dostosowaly sie do prosb tesciowej i plakalbiedny cala noc bo mu nie daly wredne baby pieluszki - pozniej mial leczone gardlo bo bylo tak podraznione z placzu-az sie cos robi jak czlowiek sobie to wyobrazi!!!
asiula23
2008-02-17
14:27:33
Email
drukrdgigfpfsasauy7erisdpoewiusa js inrdvtg5kifx jbukfdl.dflkihedksdzhhewriuiufknfcjhd8idf8ii9ddfuvu a teraz po polsku--- Pozdrawiam wszystkie mamusie oraz wszystkie kochane majowe i czerwcowe Szkraby!!Mam drugiego ząbka!:)KUBUŚ
asiula23
2008-02-17
14:29:02
Email
mam kube na rekach wiec zajrze tu póxniej,oooo!!kupka...
Joanna26
2008-02-17
19:13:07
Email
A co to jest????
Joanna26
2008-02-17
19:14:22
Email
A to - zmagania z garnuszkiem i klockami:)Ciekawa, to rzeczywiscie fajna zabawka:) Zobaczcie, jak moja mala zdolniacha poradzila sobie z gwiazdka:):):):):)
Pozdrowienia:):)
noemi
2008-02-17
20:41:56
Email
Joasiu, Emka jest świetna:) no i śliczna:) ale Ci córa urosła:)
zuczekm59
2008-02-17
21:37:48
Email
Zgadzam się z noemi, możesz być z niej dumna :)))
noemi
2008-02-17
23:47:09
Email
w końcu ktoś się ze mną zgadza;) cisza na majówkach, uciekam zatem i ja. rano jedziemy z Lenką na ćwiczonka:)dobrej nocki. Monia, pisz jak tam Nikoś.
ciekawa
2008-02-18
10:11:15
Email
he he fajna fajna:) tylko ja w parcy nie widze bo łącze kiepskie-terz lukam za czymś fajnym na roczek:)
Joanna26
2008-02-18
10:20:58
Email
No ba!Pewnie ze jestem dumna, do pekniecia:) Jak kazda mama ze swojego skarbka:) Ciekawa, a czego szukasz? Ubranka? Zabawki? Prezentu?
Sylwetkar
2008-02-18
10:51:22
Email
Joasiu Emka jest zaje..fajna jak zobaczyłam nr z gwaZzdka tak zaczełam sie śmiać że niunia zdziwiona na mnie patrzy
Sylwetkar
2008-02-18
10:58:51
Email
a to moja zdolniacha ostatnio wstala w wozku niewiemjak to zrobila bo bylo to sekund 5 ale myslalam ze zawalu dostane ze strachu

Sylwetkar
2008-02-18
11:40:58
Email
dziewczyny jak wstawićfilmik wiem ze gdzies byla instrukcja ale niunia mi tu szaleje niewiem czy da mi poszukac
Joanna26
2008-02-18
12:02:27
Email
Sylwetka, ja korzystam z photobucketa. Na stronie www.photobucket.com trzeba sie zarejestrowac, jesli jeszcze nie masz tam konta, po zalogowaniu zamieszczasz tam zdjecia i filmiki i stamtad przeklejasz kod html do wpisu na happymum - kazde zdjecie/filmik ma swoj adres i kod do wklejania na stronach internetowych.
asiula23
2008-02-18
12:46:45
Email
No i już wczoraj do Was nie zajrzałam:)Byłam jakaś zmęczona i o 21:30 poszłam grzecznie lulu:)Już dawno tak wcześnie nie kładłam się spać!Ale dziś za to wstałam beż żadnych oporów:)Zapomniałam Wam się pochwalić,że zaczęliśmy sadzać Kubusia na nocnik.Siedział na swoim nowym tronie dwa razy i te dwa razy zrobił pisiu:)Wiem,że to jeszcze nic nie znaczy,ale fajnie,ze kuma o co w tym chodzi.Oczywiście pomogłam mu słowami "psi,psi,psi...".No i mamy drugiego ząbalka,ale to już Wam wczoraj Kubus sam napisał ;p Sylwetkar,oj pilnuj tej Twojej Zuzki!Jak widać takie dzieci są nie przewidywalne,więc lepiej dmuchać na zimne i korzystac z pasów i wszelkich pomocy ochronnych. Joasiu Emka świetaska:)I jak ładnie sobie radzi z wkładaniem tych elemetów:)Dobrze,ze ma tyle cierpliwości i się nie zniechęca,tylko próbuje do skutku...no czasem robi wyjątki,ale przyznajmy,że akurat gwiazdka ma dość trudny kształt:)Fajnie,usmiałam się.Mała spryciara z niej!Kubuś póki co tylko wyjmuje elementy i zabawki z pudełek,misek itp.i rozrzuca je na wszystkie strony,by potem troszkę się pogimnastykować sie po nie.Niestety jeszcze nie raczkuje,więc często nie może czegoś sięgnąć i sie denerwuje.A wczoraj tak ćwiczył na podłodze i z takiej pozycji na wyprostowanych rączkach z jedną nóżką w tyle a drugą pod brzuszkiem tak się wykulał,ze się uderzył.Ale jaki płacz był:(Jeszcze nigdy tak nie płakał.Uderzył sie w główkę i napewno przestraszył,więc miał powody.Kiedy wkońcu go uspokoiłam jeszcze przez jakiś czas tak tak troszku szlochał:(Biedactwo moje kochane. Monia_ mam nadzieję,że to tylko 3dniówka będzie,a osobiście też nie wyobrażam naszych dzieci pod kroplówką:(Oczywiście jeśli byłaby konieczność to trzeba by było jakoś to przeżyć,ale ja to chyba bym ciągle ryczała.Zresztą...płakałam już z takiego powodu.Kubuś zaraz po urodzeniu miał kłopoty.Nie umiał ciągnąć cyca,od początku nie miał odruchu ssania,więc mało jadł i spadł na wadze.Po dwóch dniach miał "motylka" w główce i dostawał kroplówkę.A potem okazało się,że ma łonowe zapalenie pępka i musiał dostawać antybiotyk...:(Leżeliśmy tydzień w szpitalu,więc wiem co to znaczy patrzeć na swoje biedne maleństwo z kroplówką...Jeju jak sobie teraz to przypominam...smutko się robi.Nie było łatwo:( A jeśli chodzi o rozwój ruchowy...Kubuś zaczoł siadać z pozycji leżącej.Zawsze mu trochę brakowało a teraz w weekend opracował swoją technikę i dziś w nocy kiedy zawołał,wstałam,zapaliłam światło i prosze...Kubuś sobie siedzi:)A z raczkowaniem ciężko.Joanna mi pewnie powie,że to wina chodzika...:)Tak,tak,napewno to ma znaczenie...Naprawde nie wiem czemu go kupiliśmy!Choć Kubuś przebywa w nim bardzo rzadko i mało.No,rozpisałam sie.Musze kończyć,treba ziemniaczki na obiadek obrać.Pozdrawiam wszystkie mamuski!
ciekawa
2008-02-18
13:00:39
Email
O matko sylwetkar to cud ze nic sie nie stało. Joasiu szukam zabwki-jakiejs fajnej edukacyjnej-coś fajnego-moze byc droższe aby było tak zajmujace jak garnuszek:) Dostałm zwrot z tej ulgi rodzinnej-w całosći-ale fajnie;):):)
asiula23
2008-02-18
13:17:16
Email
O!Ciekawa,a kiedy składaliście pity do skarbówki?Jak długo czekaliście na zwrot?
Joanna26
2008-02-18
13:53:24
Email
E tam, Asia, wcale Ci nic o chodziku nie napisze;)Dzieci naprawde roznie sie rozwijaja, nie martw sie - raczkowac moze zaczac i w 11 miesiacu i pozniej, a przeciez niektore nie raczkuja w ogole.Z tego, co piszesz, proby podejmuje:) Emila na poczatku przy kazdym zachwianiu rownowagi i uderzeniu robila wielkie halo i chlipala pozniej okropnie, teraz zdarza sie jej pasc na twarz i tego nie zauwazyc:))) Ciekawe, co u Moni?:( Ciekawa, nie mam pomyslu - moze krzeselko uczydelko?Napisz, jak cos znajdziesz ciekawego.
Sylwetkar
2008-02-18
13:58:44
Email
Zuzia zawsze jest zapiętas w dodatkowe pasy we wózku ale jak stanełami to było w sklepi rozbierałam ją schylałamsie żeby schować jej kurteczke pod wózek i to jej wystarczyło klurcze musze tego mojego męża pogonić do złożenia pitu bo jeszcze nie złożył. Monia jak tam u Was? oj to musze męża zagonić żeby nam filmik zrobił bo ja niemoge sobie poradzić na tym photobucket za tępa jestem z angielskiego oj niunia marudzi znudziły jej sie katalogi grzeczne dziecko zostawiła mamusi do oglądania pewnie sobie coś wypatrzyła
Joanna26
2008-02-18
13:59:03
Email
http://s159.photobucket.com/albums/t125/joannajot/?action=view¤t=Obraz007.flv Myslalam, ze Emce na roczek kupie cos takiego, ale po chrzcinach mamy TYLE zabawek, ze mam wrazenie, ze to by bylo chore, kupowac znowu cos kolejnego.Ale domeczek jest sliczny, nie? Spelnione marzenie malej ksiezniczki:)Ja bym sie w dziecinstwie dala za cos takiego pokroic:)
Joanna26
2008-02-18
14:00:22
Email
Nie ten adres wstawilam, co chcialam, to jest domek kroliczkow:
http://www.allegro.pl/item311383691_bawi_9m_edukacyjny_domek_zajaczkow_z_mebelkami.html#photo
Sylwetkar
2008-02-18
14:01:01
Email
ucieczka z nocnika. Zuzi tez udalo sie zrobic dwa razy siusiu sadzalam ja rano zaraz jak wstala ale narazie mamy troszki zimno jak nuna wstaje bo wstaje pierwsza

Monik
2008-02-18
14:33:35
Email
Joasiu Emilka jest świetna a Ty wyglądasz super, choć widać było Cię na filmiku tylko odrobinkę zauważyłam jaka jesteś szczuplutka:)) Sylwetakar-Zuzia oczywsićie też jest wspaniała:))
Monik
2008-02-18
14:37:40
Email
Sylwetkar a co to za fajna zabawka z tym kubusiem??? Joasiu słyszałam od znajomych,że krzesełko uczydełko to fajna sprawa. Króliczki jakoś mnie nie przekonują.
Monik
2008-02-18
14:44:05
Email
Zdjęcie z przed kilku minut:)) Photobucket
Monik
2008-02-18
14:48:02
Email
Nasz pokój zamienił się w plac zabaw:) Photobucket
Monik
2008-02-18
14:56:16
Email
heheh jeszcze jedno:)) Photobucket
Joanna26
2008-02-18
15:12:50
Email
Ale super kaczorek!:)))) A jaki ma fajny telefon:) Wlasnie telefon i jakas pieramide to chcialabym jeszcze Emilce sprawic. Ale na razie - zabawkom STOPPPP!!!! A chuda jestem rzeczywiscie, az za bardzo:((
asiula23
2008-02-18
15:14:25
Email
Monik,nie martw się nasz pokój przez cały dzień wygląda jak plac zabaw:)Ale uwazam,że właśnie o to chodzi!Znam Panią,która jest straszną pedantką i choć ma 3 i 6 letnich synków całe mieszkanie lśni.Nie widać,że w tym domu są dzieci!No ok,w ich dziecinnym pokoju bywają porozrzucane zabawki,ale kiedy konczą się bawić każda zabawka musi wrócić na swoje miejsce.Moim zdaniem to przesada.Dziecko musi mieć swój kolorowy azyl:)A nasz Szkraby póki co nie moga same zostać w swoim pokoju,więc najwięcej zabawek jest w pokoju dziennym.Bynajmniej u nas tak jest:)Monik genialne zdjęcia,Robuś ma śliczne ząbki,pieknie juz je widać na zdjęciach.Kubusiowego ząbka ostatnio udało mi się na jednym zdjeciu uchwycić.Jak mój mąż wróci z pracy to może wstawię co nie co:)albo wieczorem.Zobaczymy.
Sylwetkar
2008-02-18
15:47:02
Email
Monik kaczorek słodziudki,i jaki radosny , nasz pokój też wygląda jak wielki plac zabaw,wszędzie pełno zabawek i butelek które niunia ostatnio uwielbia, kubuś to jeżdżik dziecko pcha za tą rączke za którą łapie sie Zuza i chodzi podobno pomaga conieco w chodzeniu tzn w nauce chodzenia a jest zdrowsze od chodzików
Sylwetkar
2008-02-18
15:48:07
Email
też zastanawiam sie nad krzesełkiem uczydełkiem myślałam żeby niuni kupić na roczek
Sylwetkar
2008-02-18
15:50:10
Email
a tak kubus wyglada w calosci

Joanna26
2008-02-18
16:07:43
Email
Z tego typu zabawek polecam hipopotama z fisher price.Dostalismy na chrzcie na prezent,rzeczywiscie fajny, stabilny i Emka lubi sie przy nim bawic.Wczesniej Emilka dostala inny jezdzik tego typu, skuter playskool, ale tamten jej ucieka, hippo do chodzenia przy nim jest duzo fajniejszy.
Monik
2008-02-18
16:12:26
Email


Dziewczyny co do składana pitów, rozliczeń rocznych zachęcam oddanie 1% Swojego podatku na rehabilitację małej Helenki.
Pewnie wiecie, w tym roku nie trzeba wpłacać pieniędzy tylko wystarczy wypełnić odpowiednią rubrykę w picie.

A wszystkie dane znajdziecie na stronie chorej dziewczynki: 1% dla Helenki

Zachęciłam już całą swoją rodzinę, nic to nie kosztuje, a można naprawdę pomóc!

Zapraszam:)

A to Helenka

ciekawa
2008-02-18
17:56:44
Email
Hej laski i maluszki. Mnie rozliczał zakąłd pracy-a szkoda:( bylam duzo na zwolnieniu i macierzyński i panie sugerowły mi ze nie wiadomo czy mi na ta ulge starczy a tu sie okazało ponad 2 tys podatku to bym jeszcze net odliczyła. Ale eh tam-mam na obóz:) chyba ze wydam wcześniej:) Napewno kupie sobie słoik guam i nowy sportowy stanik i top-bo chłopaki mnie kopią po cyckach czasami-trzeba sie zabezpieczyć. sylwetkar fajne to coś-jak tego szukać w necie-jak to sie nazywa. Joasiu króliczki super ale czy roczne dziecko juz tak sie tym bawi-mnie sie to podoba! dzis wspomniałm mezowi o obozie-10 dni ze jak oni sobie poradzą a mąż mnie zwymyślał ze mam go za ułomka:) I ze dopiero sie beda bez mamy bawić:) Będą musieli do mnie dojechać i z obozu pojedziemy nad morze. Eh takie plany a jak wyjdzie zobaczymy:) Narazie w czwartek rozmowa o prace
ciekawa
2008-02-18
18:08:23
Email
Och jej Joasiu Ona jest wspaniaął-dopiero obejrzałam ten garnuszek to bomba-Nasti narazie wie ze trzeba wsadzić łapke do srodka zeby wyjąć i wkładła kółeczko do dziórki:):) Apropo zabawek na roczek-na allegro jest masa fajnych zabawek z fisher-price do kapieli-duża rozpiętosc cenowa!!! I takie fajne te zabawki-tak sie zastanawiam nad tym bo nasti już wkrótce bedzie kąpała sie w brodziku-mamy specjalnie wysoki-moze cos na sciane do przylepienia????
ciekawa
2008-02-18
18:12:30
Email
http://www.allegro.pl/item311958946_mega_bloks_1153_disney_princess_klocki_w_pojemniku.html Mam pomysł!!!! Kolocki-są przecież takie duże dla małych dzieci to dopiero kreatywna zabwa-albo jakieś fajne ale drewniane-co wy na to-Joasiu???
Sylwetkar
2008-02-18
18:21:20
Email
Ciekawa wpisz jezdzik powinny ci sie pokazać takie albo podobne sąteż takie na których dziecko może usiąść i jezdzić odpychając sie nóżkami my tak niestety niemożemy
Monik
2008-02-18
20:22:31
Email
Jeżdzik bardzo mi się podoba i rozważam nad jego zakupem:)
Monik
2008-02-18
20:31:14
Email
Robuś o poranku:))
Malwina
2008-02-18
21:38:28
Email
Dzieki Joasiu za info. Emilka super i z gwiazdka poradzila sobie superowo. Zuzia i Robert tez rewelacja. Musze zrobic Natalce jakies zdjecie i zamiescic. Dzis kupilismy mieszkanie. Uff, tysiac papierow do podpisania, ale w koncu mamy wlasne M.
Joanna26
2008-02-18
23:14:49
Email
GRATULACJE!!!!! Super!:) Zdradz jakies szczegoly - w Gliwicach, w Zabrzu? Jakie mieszkanie? No coz, jesli dziecko Was nie scementowalo, to wspolnota mieszkaniowa scementuje Was na amen:))) Cieszycie sie?
Joanna26
2008-02-18
23:17:49
Email
Mam wreszcie czesc zdjec ze chrztu, probowalam skanowac, na razie mam dosc, wiec chwilowo tylko jedno zdjecie. Dobranoc:)

Malwina
2008-02-18
23:41:09
Email
Emilka jak zwykle przeurocza. Ja sie ciesze z mieszkania, jeszcze tylko musimy chwile pomieszkac u moich tesciow :( Mieszkanie jest w Zabrzu, 3 pokoje i ma kominek. W koncu bedzie mozna urzadzic jakis pokoj dla Natalki i jakas przyzwoita sypialnie zrobic, moze doczekam sie tez toaletki z prawdziwego zdarzenia :) Plany mamy duze, reszta zalezy od mozliwosci finansowych. Jestem na etapie szukania pracy i poki co cisza.Nikt nie dzwoni. Troche mnie to martwi, ale jestem pelna nadziei.
Malwina
2008-02-18
23:43:46
Email
Joasiu, pytalas czy karmie piersia. Karmie w nocy i rano, ostanio przez to ze ciagle cos zalatwialismy i Natala byla u babci to karmilam ja tez okolo 17:00. A to dlatego ze o tej porze wracalismy i ona steskniona od razu sie rzucala na cyca.
Joanna26
2008-02-19
08:55:26
Email
Malwinka,nie piersia,tylko czy sztuczne mleko pije.Fajnie z tym mieszkaniem:)My mamy dwa pokoje i czasami trzeciego brakuje.A jesli planuje sie jeszcze powiekszenie rodziny, to juz w ogole.Ciekawa, myslalam o tych klockach, klocki ok,ale wolalabym je zobaczyc na zywo,bo jak sobie przeliczysz, ze jest ich tam 20 sztuk, to za jeden placisz 5 zl, nie wiem, czy to sie oplaca.
Joanna26
2008-02-19
09:01:38
Email
A nie, 30.Ale z kosztami przesylki to i tak wychodzi ok.4zl za sztuke.Monik, z tym jezdzikiem-pchaczem to sie dobrze zastanow, bo to nie wszystkim dzieciom sie przydaje.Byla u nas wczoraj sasiadka ze starsza dziewczynka, ona chodzi luzem od 11 miesiaca,zupelnie jej cos takiego nie bylo potrzebne. Ale jesli bys jednak chciala cos takiego niby 2 w 1, to polecam hipcia.
ciekawa
2008-02-19
09:23:58
Email
Joasiu pikęna beza:) POkaż jakis link tego krokodyla. Monik lae ekspresowy bobas:) A Nasti ciagle zostaje jedna noga z tyłu;) Dziś nie spałm chyba wcale:) Idą jedynki:)
Joanna26
2008-02-19
10:41:08
Email
Wiecie co, chyba wykupie plyte od fotografa.Skan to zupelnie nie to samo. Co myslicie o takim albumie?: http://www.allegro.pl/item313708718_fotmar_lodz_album_tradycyjny_bb_20_coral_ultr.html#photo Korci mnie, zeby go kupic, ale chcialabym najpierw zobaczyc w normalnym sklepie...
ciekawa
2008-02-19
11:17:30
Email
Mam tego typu na zdjęcia slubne-jana sprawa tylko odrazu uprzedzam zdjęcia wyskakuja z tych rózków do przyklejania-ja mam przyklejone na taśme drustronna i na te rózki-jednym slowem na stałe.
Malwina
2008-02-19
11:31:38
Email
Joasiu daje jej butelke zawsze po kompieli przed spaniem i czasem w ciagu dnia. Tylko ze Natala nie chce mleka za bardzo w ciagu dnia. Raz wypija a raz nie. Czesciej odwraca sie do cycka. A hipcio jest fajny, bardzo mi sie podoba ale cena mniej.
Monik
2008-02-19
11:53:04
Email
Malwina-gratuluję zakupu mieszkanka!!! JOasiu masz chyba rację, w naszym przypadku jezdzik to chyba niepotrzebny zakup. Co do albumu- zdjęcia najlepiej wyglądają w albumie z czarnymi kartami. Wtedy wszystko wygląda tak elegancko. Ja kupiłam ostatnio taki albumik na allegro i jest piękny.ja kupiłam na tej aukcji
Do tego zakupiłam takie naklejki
Monik
2008-02-19
11:55:30
Email
album z białymi kartkami czy ecru nie wygląda tak efektownie i elegancko. Niestety zdjęcia ślubne mam w albumie z ecru kartkami i nie ma porównania. Zdecydowanie odradzam takie kartki w albumach. A w czerni nawet zwykłe zdjęcie nabiera elegancji i uroku:)
Sylwetkar
2008-02-19
11:58:07
Email
Malwinko gratulujemy mieszkanka super A wszystko co fajne ma niefajną cene Mytzn ja po strasznej nocce bo niunia w końcu spała zaczeło sie od koncertu po 22 z piskami wielkimi szlochami bo mama poszła sie kąpać a biedne małe dziecko zostało z tatą i tak prawie do 24 w końcu po lulaniu wózkiem zasneła ale tylko na pół godz obudziła sie z takim krzykiem iprzez niewiem prawie godz niemogliśmy jej uspokoić niewiem co sie dzialo piszczała darła sie bo płaczem tego niemożna było nazwać raczej nic jej niebolalo niewiem zasneła w moim łóżku w nocy przeszła tzn po jikiś dwóch godz ułożyła sie w poprzek łóżka w połowie co ją chciałam poprawić wrzask no i tak spała a ja biedna wygięta na brzegu łóżka a dziś plecy... do tego brzuch bo jeszcze mam okres wrrr i ta pogoda na pomoc ja chce słońca a tak pozatym zastanawiam sie czy nie iść z Zuzią do lekarza na "przegląd" bo od 2 miesięcy waży 7 z kawałkiem fakt urosła co widze po ciuszkach ale żeby przez 2 miesiące waga prawie stała w miejscu?ide dzwonić czy jest nasza lekarka a i butla od paru dni nawet w nocy jest bee wioęc Zuzia zero mleka
Joanna26
2008-02-19
12:10:51
Email
A dajesz jej cos w zamian? Jakies serki albo cos? Tak calkiem bez mleka to niedobrze. Wlasnie sie Was mialam pytac, czy chodzicie na kontrole ze szkrabami. Mysmy ostatnio byli u lekarza przy trzydniowce, czyli ze dwa miesiace temu, jak nie dalej i tak sobie mysle, ze moze powinnismy sie pokazac, zwazyc itd.Ale troche sie boje, zeby nie zlapala jakiegos swinstwa, teraz rotawirus jest u nas plaga. No nie wiem... Monik, jakos tak ze chrztu to chcialam na ecru, ale jeszcze pomysle. Na swieta robilam dla babci Lukasza album z wklejanymi zdjeciami, podlepialam zwykla tasme dwustronna, strony byly bezowe, zdjecia zwykle, ale calkiem ladnie wyszlo.
Monik
2008-02-19
12:21:53
Email
Nie no, ja mam ślubne i w ecru bardzo mi się podobały dopóki nie zobaczyłam tych samych zdjęć u fotografa ale w czarnej oprawie. Ale do chrztu może faktycznie biel będzie lepsza. Sywetkar spanie w poprzek u nas jest normalką... A waga teraz już tak nie skacze jak wcześniej. Robusiowi też stoi, waży już od 2 miesięcy podobnie przybiera, ale nie dużo. Więc nie martw się na zapas.
Monik
2008-02-19
12:22:56
Email
U nas też panuje rotawirus i wolę w przychodni się nie pokazywać, a jak już muszę-idę na dzieci zdrowe(są osobne wejścia z dworu.
noemi
2008-02-19
12:27:45
Email
witajcie. my dziś mielismy szczepienie. i pobudkę w związku z tym o 6:) Lenka czuje się barrrdzo dobrze i śmiga po podłodze:) Joasiu, album mi się podoba. czarne kartki też uważam za świetne, ale nie na zdjęcIa z okazji z chrztu. Malwina, wielkie gratulacje:) kominek cudna rzecz. kiedyś też zamierzam się przed takowym wylegiwac:)co do pracy, nie martw się. rekrutacja musi swoje potrwać, może dlatego jeszcze cisza.
Monik
2008-02-19
12:31:37
Email
Ja też zamierzam zacząć szukać pracy, bo w domu człowiek się nie rozwija a nawet się cofa... Tylko co ja zrobię z RObertem? Babcie to kobiety pracujące... Chyba,że zdecyduję się na jakieś przedszkole,ale to jeszcze za wcześnie.
Monik
2008-02-19
12:32:52
Email
Chyba,że coś na 1/2 etatu,wtedy można byłoby się pozmieniać, jakoś zorganizować...Niani nie chcę.
Malwina
2008-02-19
12:54:13
Email
Sylwetkar, a czy ktos ostatnio nie usypial Zuzi na lozku albo na rekach? Pytam dlatego ze Natala ostatnio jak byla u babci to zasypiala z babcia na lozku i teraz mamy sajgon bo ona nie chce zaspyiac w lozeczku. A jesli chodzi o nocne karmienie to moze Zuzia wcale nie chce w nocy jesc?
Sylwetkar
2008-02-19
14:13:16
Email
co do mleka Zuzi to modyfikowanego nieje pod żadną postacią kaszki, budynie ryż na gęsto z owocami, kasza manna są be co z mlecznych rzeczy zjada?belriso, danio, kaszke manne z pódełeczka, serki homo wszystko gotowe a ja niechce żeby jadła tylko gotowce po to jestem w domu żeby mogła jeść domowe rzeczy a chce skontrolować niunie bo wydaje mi sie że dwa mc mniej więcej taka sama waga to nieza dobrze ale niewiwem ile urosła. Zuzia już od dawna usypia na dużym łóżku potem ją przenosze do łóżeczka w nocy jak sie budzi i głaskanie niepomaga idzie do wózka chwile ją lulam i zasypia a co wczoraj sie stało niemam pojęcia mam nadzieje że dziś będzie oki a niezasypia w swoim łóżeczku bostrasznie płacze a w mo0im domu niemoge stosować metody żeby popłakała to zaśnie bo mi zaraz włazi do pokoju i ..pier,,,
Joanna26
2008-02-19
14:26:11
Email
Sylwetka, a moze sprobuj normalne, niemodyfikowane mleko w proszku?Ja jako niemowle jadlam tylko takie - bebiko i wszystko inne bylo ble, a takie z kasza manna kochalam nad zycie.Wiem, ze na nim pisze, ze nie jest dla dzieci ponizej 1 roku zycia, ale nie sadze, aby belriso bylo, wiec co Ci szkodzi sprobowac - a nuz zalapie?
Sylwetkar
2008-02-19
14:30:30
Email
hmm o takim mleku niemyślałam jutro kupie bo dziś mi sie już niechce wychodzić robimy rybke na obiadek dziś będą pulpeciki zaraz będziemy próbować czyt dobre z ziemniakami gotowaną niunia lubi pulpetki pierwszy raz jej robie
ciekawa
2008-02-19
15:16:10
Email
Sylwetkar ja dziś spałam moze godzine-własnie ogarnia mnie kolejny kryzys a jestemw domu sama:( Nasti chyba idzie nowy ząbek bo cała noc w plecy-szok:( Całe szczescie ze dzis nie mam trenigu bo w takim stanie to było by niebezpieczne i musiała bym odpuscic-ide za to na rolki-he he zeby mnie nie wciągnęło:)acha Nastusia raczkuje do tyłu!!!!! niania dziś dzwoniła-jeszcze nie widziałam;) Siedzi terz obok i robi demolkę z psem-musiałam im zabrać pluszaka psa bo już na siebie warczeli:) i wiecie do czego moze posłuzyc garnuszek na klocuszek??? Do wstawania-Nasti sie opiera łapkami i hej a dupcia do góry:)
noemi
2008-02-19
18:20:22
Email
Lence jednak rośnie temperatura. już 37,9, a moje cudne dziecko śmieje się i nie traci dobrego humoru. mój maleńki misiaczek
Sylwetkar
2008-02-19
18:29:42
Email
Ciekawa to obudwie chodzimy do tyłu ja dziś pokazałam jaka jestem zdolna czyściłam paluchami blender włączony do prądu i.. jeszcvze sobie go włączyłam taka jestem zdolna już wiem po kim z Zuzi taki kamikadze rośnie. Oj biedna Lenusia dobrze że nietraci dobrego humoru może to trzydniówka?
Malwina
2008-02-19
18:38:59
Email
Noemi zaopatrz sie w cos przeciwgoraczkowego na noc. Moze to glupie ze tak przypominam ale jak jakis czas temu potrzebowalam dla Natalki, to bylam pewna ze mam apap dla niej. Okazalo sie jednak ze meza bolal zab i go wypil bo mu smakowal taki malinowy. Sylwetkar to Ty zdolna jestes. A ja zrobilam Natalce kisiel z jablka wg przepisu z oseska (taka strona)
Malwina
2008-02-19
18:39:29
Email
Bardzo jej smakowal i sie zajadala.
zuczekm59
2008-02-19
19:03:04
Email
Witam MAMUSIE I DZIDZIUSIE!!! Malwinko gratuluję mieszkanka, teraz już z górki będzie. Noemi może ta gorączka się nie rozwinie, Blanka też w nodzielę miała temperaturę, doszła do 38,3 i sama spadła. Dziewczyny czy jeszcze u którejś stan uzębienia wynosi 0, czy tylko my zostałyśmy?!
ciekawa
2008-02-19
19:06:42
Email
Och ja uwielbiam te kisiele z soczków dla dzieci:) Ach Malwinko-zapomniałm-dawaj zaraz opis mieszkanka-moze jakies foto?
noemi
2008-02-19
21:31:33
Email
Sylwetkar, to nie trzydniówka.to reakcja na szczepionkę. Malwina, mam, mam:) zaopatrzona jestem w czopki. jednaego Lenka dostała, bo nawet po kąpieli temperatura skoczyła Lence szybko do 38,5. aż się serca kraja jak się patrzy na tak rozpalone maleństwo. no, oby tylko noc jako tako przespała. pisałyście o mleku, więc i ja się dołączę. Lena jakiś czas temu przestała przybierać na wadze, dlatego też zaczęłam jej robić kaszkę na bebilonie pepti. poza tym, pierś. w nocy bardzo często, więc wiem co to znaczy się nie wysypiać:) nie pamiętam kiedy ostatnio przespałam 3 godziny z rzędu:) no ale nic, jako że Lenka nie chce nic pić, cieszę się, że nocami nadrabia piersią:)a stan uzębienia, nadaldwie jedynki:)czekamy na resztę:)
agnieszka_z
2008-02-19
21:40:15
Email
Oj dziewczyny z tym mlekiem to u mnie tez zaczyna byc niewesolo... pisalam ze Oliwier butle odrzucil jakis czas temu, wiec przeszlam na kaszki na mleku modyfikowanym, ale teraz i Filip odrzucil butelke- nawet patrzec na nia nie chca!! I kaszki tez przestaja smakowac- dodam ze mam chyba ze 100 smakow zeby im sie znudzily, dodaje owocow, a oni i tak marnie je jedza... :( najlepsze sa zupki, owocki, deserki, flipsiki... no i to co mama ma na talerzu (nie daje oczywiscie nic oprocz ziemniaczkow badz warzywka jakiegos). I co ja mam zrobic?? Wydaje mi sie ze sa juz duzi ale tak z trzy razy to mleko by mogli zjesc... w koncu tam jest tyle witamin itp rzeczy... Zuczek pociesze cie, ze u nas Filip ma 5 zebow, ale Oliwier jeden tylko (drugi mu wyszedl, ale jak dziasla spuchly to sie schowal :)) za to dziasla sa tak napuchniete ze szok!! Jak pielegnujecie zabki waszych szkrabow?? Ja tylko myje ta szczoteczka na palec i przegotowana woda, sa jakies specjalne specyfiki dla takich maluchow, bo wstyd sie przyznac ale nie mam pojecia...
agnieszka_z
2008-02-19
21:44:35
Email
No a co do wagi to my nadal chyba w tyle za wami- Filip wazy jakies 7,5 kg, Oliwier 8,5kg. No i trzeba sie chyba juz powoli przyzwyczaic ze to koniec takiego tycia szybkiego do ktorego sie przyzwyczailysmy. Ale u nas 8 mscy i waga urodzeniowa sie "poczworzyla"- jak pomysle ze te moje "klocki" wazyly po 1,7 kg... ojjj... dzis kolezanka przywiozla mi ciuszki ktore pozyczylam po chlopcach jej synkowi- nie moglam uwierzyc ze miescili sie kiedys w te malenstwa...
agnieszka_z
2008-02-19
21:44:37
Email
No a co do wagi to my nadal chyba w tyle za wami- Filip wazy jakies 7,5 kg, Oliwier 8,5kg. No i trzeba sie chyba juz powoli przyzwyczaic ze to koniec takiego tycia szybkiego do ktorego sie przyzwyczailysmy. Ale u nas 8 mscy i waga urodzeniowa sie "poczworzyla"- jak pomysle ze te moje "klocki" wazyly po 1,7 kg... ojjj... dzis kolezanka przywiozla mi ciuszki ktore pozyczylam po chlopcach jej synkowi- nie moglam uwierzyc ze miescili sie kiedys w te malenstwa...
Malwina
2008-02-19
22:52:40
Email
Jesli chodzi o mleko to wydaje mi sie ze jak nasze dzieci posmakowaly czegos innego to maja mleczko w ...pieluszce:) Jutro chyba pojde z Natala do przychodni, dawno nie bylysmy. Niech ja lekarka pooglada, zwazy i pomierzy. Poza tym dzis podczas kompieli zaniepokoil mnie troche wyglad jej plecow. Zastanawiam sie czy wszystko z nimi ok. Maz mowi ze ona tak siedziala i sie schylala i tak dziwnie wygladaly. No nie wiem, wole to sprawdzic.
Malwina
2008-02-19
22:56:42
Email
Dawno nie widzialyscie Natalki, wiec wstawiam zdjatko.

ciekawa
2008-02-20
09:11:44
Email
Agnieszko Nasti wazy jedynie 8,100kg
agnieszka_z
2008-02-20
10:12:01
Email
No nie czyzbysmy kogos przegonili :) ale Nasti to panienka slodka a nie chlopak :)
Monik
2008-02-20
10:38:45
Email
Robuś 9700. Aga Twoi chłopcy wcale tak mało nie ważą. Natka jest śliczna, a ta czapa!
noemi
2008-02-20
11:06:59
Email
rewelacyjnie wygląda Natalka jako mundurowa:) LEnka waży 8400, ale w przychodni ważona była z pampersem i w bodziaku. na naszej niemowlakowej wadze wazy 8200 g:) no a długhość 72 cm. mniej więcej, bo położyć główki nie chciała:) przebrnęlismy przez noc, a LEnula miała najwięcej 39 stopni. dzisiejsze kino odpada, nei będę ciągać wymęczonego dziecka. teraz ma 37,3 i śpi. a ja dziś już u fryzjera byłam. na ósmą:) fryzjerka specjalnie dla mnei przyszła 2 godziny wcześniej do pracy:) nic tak nie poprawia humoru jak nowa fryzura:)) nie wydaje Wam się, że fryzjerzy stali się barrrdzo drodzy? ceny tak skoczyły do góry, że ąz dziwne. podciecie raz w miesiącu włosów to spory wydatek, chyba poszukam jakiejs kolezanki koleżanki to zabiegów całkiem prywatnie, będzie taniej:)u nas piękne słonko. idzie wiosna:)
Monik
2008-02-20
11:45:39
Email
U mnie za podcięcie włosów biorą od 12 do 20zł max.
noemi
2008-02-20
11:55:26
Email
ja ostatnio zapłaciłam 20 zl za podcięcie samej grzywki. dodam, że we wroclawiu w moim ukochanym salonie grzywkę podcinali za darmo. nawet osobą z ulicy, nie tylko stałym klientom. masakra. MOnik, jak tam ćwiczenia?:)
ciekawa
2008-02-20
12:03:19
Email
Ja za grzywke płące ok 5 zł ale za trzyzenie głowy do 35zł. Monik mozesz brac l-karnityne karmiać-sprawdziłam:) teżbiore-tylko uprzedzam sens jest wtedy gdy weźmiesz 30 minut przed wysiłkiem
Monik
2008-02-20
13:06:11
Email
Noemi ćwiczę wytrwale, prawie codziennie, wieczorem,kiedy RObert zaśnie od 35 min do godziny. W zależności od chęci:)) I co zauważyłam-schudłam, ciało robi się takie jak kiedyś ale waga stoi w miejscu(ale jest to już waga sprzed ciąży). Wydaje mi się,że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz-bo innego wytłumaczenia nie znajduje. Ciekawa jesteś pewna co do tej l-karnityny? Jak na 100% to zaraz zamawiam. A i podaj mi jakiegoś linka to tej,którą Ty kupujesz lub kupiłaś. Jeszcze jedno pytanko co do ćwiczeń-jak najlepiej ćwiczyć-co drugi dzień, czy bp 4 dni pod rząd i dzień przerwy? Nogi,biodra,ramiona już mam wyćwiczone, zero cellulitu, górna cześć brzucha tej już wygląda dobrze, muszę jeszcze ostro popracować nad dolną częścią brzucha-od pępka w dół. A piersi, no cóż-już się przyzwyczaiłam,że nie będą już nigdy wyglądać doskonale. A kiedy nie chcę mi się ćwiczyć oglądam swoje wielkie rybaczki z wakacji po ciąży i to dodaje mi sił:))No i ćwiczyć tzreba cały czas,bo jak opuściłam na święta parę dni to zaraz ciało się pogarszało...
ciekawa
2008-02-20
15:29:34
Email
Monik ja kupiłam zwykłą w aptece ale następna kupie pewnie z netu bo taniej. pamiętaj tylko zwykła bez odatków bo od oddatki trzeba by sie pytać osobno;) Co do programu treningowego sory ale nie jestem w stanie odpowiedzic na pytanie-nie znam ciebie i twoich mozliwosci. Sama musisz opracowac system. Oczywiście regularnie. moze byc codziennie mniejszy wysiłak lub większy do 2 dzien. ja trenuje pon, środa, czw i jesli dostaniemy w kosc w srode połowa ludzi leczy rany i nie przychodzi we czwartek co jest głupie bo pogarsza jeszcze samopoczucie. Ale napewno regularnie-to podstawa. Poza tym można kilka razy w tygodniu mocniej poćwiczyć a codziennie lekki trennig na podtrzymanie formy.
Sylwetkar
2008-02-20
16:11:39
Email
Noemi jak sie Lenusia czuje? my mamy 4 ząbale a waga hmm wedłóg mojej wagi 7200 dlatego jutro idziemy na kontrole do lekarza oj marudzia nie daje mi pisac ig hbvfcntj h t j hyhyhtgfnf frvtvfymj j h uu hhhhhbhgyuyg rdsdyuytgvgghyygu a to juz wiem czemu to chyba do mlodszego pokolenia chyba COS JESZCZE BEWDZIE KIOLYHNMKU,LLL V G BVGYBNHB VHB
Sylwetkar
2008-02-20
16:44:46
Email
Zuzia juz wyszla do rezerwy a Natalka dalej ma slozbe?

Monik
2008-02-20
19:55:15
Email
Ciekawa a opodaj mi nazwę tej Twojej l-karnity, wszędzie jest jakiś dodatek... Zobacz to: http://www.allegro.pl/item311242672_l_karnityna_500_forte_plus_60kaps_olimp_z_apteki.html
Malwina
2008-02-20
21:44:01
Email
Bylysmy dzis w przychodni. Natalka wazy 8100. Rano zauwazylam ze przebila sie druga jedynka na dole i chyba czaji sie dwojeczka. Jesli chodzi o Natalki plecki to wszyskto superowo. Lekarka zrobila na mnie wielkie oczy a na plecy malej jeszcze wieksze. I nie mogla zrozumiec po co targam mala do przychodni jak jej nic nie dolega. No coz, przynajmniej moge spac spokojnie i wiem ile wazy. Zuzia superowo wyglada w tej huscie.
agnieszka_z
2008-02-20
22:17:22
Email
Ciekawa-przepraszam ze tu- ale co myslisz o takim zestawie Guam?? http://www.allegro.pl/item313522121_guam_complex_kompletny_zestaw_do_kuracji_guam.html?? Warto kupic, czy lepiej sam guam??
noemi
2008-02-21
09:21:48
Email
Malwina, to nasze córeczki prawie tyle samo ważą:) tyle ze LEna takiej czapki nie ma. jesli mogę Ci coś radzić to obserwuj jak siedzi Natalka. plecki mogę się krzywić jeśli mięśnie są zbyt słabe. jak dziecko siedzi wyprostowane i nie pochyla główki, jest wystarczająco silne by siedzieć. a Lenula byłą wczoraj tak marudna jak nigdy.poszlysmy razem spać o 21:) dziewczyny, czy Lena jest za małą na podróż pocągiem do wrocławia? nie chcę jechać autem, bo musialaby jechac sama z tylu, bo z przodu mam poduszkę, a to za daleka droga na jazde we dwie
Joanna26
2008-02-21
10:57:27
Email
Czesc dziewczyny:) Piekne zolnierki:)) Noemi, nie jest za mala - Emka ze mna pierwszy raz jechala, jak miala 5 miesiecy, calkiem dobrze wspominam te podroz, czas mi zlecial jak nigdy. A jechalysmy prawie 7 godzin.Tylko musisz sie liczyc z tym, ze warunki w pociagach sa rozne, moze byc bardzo goraco, albo wrecz przeciwnie - zimno.No i przydaje sie nosidelko jakies, jak sie chce np. z toalety skorzystac - wymaga to troche zabiegow;) Chyba najlepiej pociagiem to jednak jeszcze z kims, a nie w pojedynke + dziecko.
Ciekawa, pisalas cos o zabawkach do kapieli.No coz, ja sie juz dawno na nie napalilam i kupilam (po pierwsze nie zauwazylam, ze one sa od roku), ale to akurat nie byl najlepszy zakup.Takie plastikowe badziewie.Wieloryb pluskajacy woda... CHyba tylko na obrazku.U nas do zabway w wannie hitem sa gumowa kaczka i pusta butelka po szamponie, a te plastiki niekoniecznie. No, te gume Emka lubi odlepiac od sciany;) Monik podziwiam Cie za hart ducha i konsekwencje w dazeniu do pieknego wygladu.
Joanna26
2008-02-21
10:58:32
Email
Monia I co u Was????????
ciekawa
2008-02-21
11:46:58
Email
To pokolei:) Monik ta L-karnityna wyglada ok i cena też wporządku-chodzi o to zeby dodatkowo nie brac z chromem czy innymi rzeczami-ale to na opakowaniu jest napisane w nazwie-wtedy dawka tego drugiego skąłdnika jest większa niz normlanie trzeba do zrobienia tabletki. Agnieszko zestaw super ale czy to wszytsko potrzebne-piling zrobisz sobie jakis zwykły byle dobry a tak naprawde to sam okład najbardziej dział-innych kosmetyków nie uzywałam i chyba nie wydałą bym asz tyle na to. wole kupic samo błotko i inne kosmetyki. Joasiu a co kupiłas???? konkretnie. Ja myślałam raczej o czymś nie koniecznie mechanicznym z bajerami ale jakies rybki do wyławiania czy cos.
Monik
2008-02-21
14:15:29
Email
Joasi dziękuje:) Ciekawa właśnie wracam ze spaceru, byłam w kilku aptekach i wszędzie poinformowano mnie,że L-karnityny nie powinno się brać podczas karmienia. Zadam jeszcze pytanie dietetykowi z sklepu kulturystycznego na necie.
Monik
2008-02-21
14:18:53
Email
Właśnie zjadłam małą paczkę słonych paluszków i Knopersa:( ale mam wyrzuty sumienia... Macie też czasem tak,że nie potraficie sobie czegoś odmówić?
Joanna26
2008-02-21
15:36:14
Email
Takie: http://www.allegro.pl/item309624808__bk_fisher_price_kapielowa_kaczuszka.html, chyba juz zmienili model, bo nie ma ich w normalnych aukcjach.No, wiec nie polecam tak za bardzo.
Ale taka kaczuszka mi sie podoba. Jestem niepoprawna:( http://www.allegro.pl/item309624808__bk_fisher_price_kapielowa_kaczuszka.html
Monik, wyrzuty sumienia o wafelka, daj spokoj. No widzisz, ja wlasnie czegos takiego bym nie zniosla, odmawiania sobie drobnych przyjemnosci, a tak w sumie to w imie czego? Nigdy tak naprawde nie musialam sie odchudzac i moze stad moje podejscie, ale jak patrze na Twoje zdjecia to wcale mi sie nie wydaje, zebys Ty musiala!
Joanna26
2008-02-21
15:40:54
Email
Caly czas zapominam Wam pokazac super ksiazke: http://www.empik.com/produkt?productId=2806522&_name_=Wiersze_I_Wierszyki Ja naprawde polecam. Tak sobei pomyslalam, ze Emce na urodziny to juz Boze bron zabawek, ale ksiazek - nigdy dosc. No a poza tym na chrzcie jej starsza kuzynka dostala od cioci piekna torebke-kuferek iedronke z h&m, EMilce bardzo przypadl do gustu:)
Malwina
2008-02-21
15:43:06
Email
Noemi, dzieki za info. Ale Natala wlasnie ladnie siedzi, ma proste plecki i ladnie trzyma glowe. Jest stabilna. Podczas kompieli musiala jakos sie wiercic ze wydawalo mi sie ze cos jest nie tak.
Monik
2008-02-21
15:51:23
Email
hmm ja niby tez nie jestem gruba,ale mam jeszcze trochę wystający brzuch, a jedząc słodycze na pewno go nie spłaszczę:) Pod koniec maja wybieramy się na wczasy i źle będę się czuła na plaży z wystającym brzuchem... W imię czego to robie? Dla siebie po prostu, dla swojego lepszego samopoczucia:) Z piersiami niewiele mogę zrobić,więc zaakceptowałam je, ale jeśli jest coś,co mogę poprawić, to czemu tego nie zrobić? A wafelek i paluszki-trudno, już zjadałam:) Nie zjem za to kolacji,więcej poćwiczę i już:)
Monik
2008-02-21
15:54:45
Email
a i nie chodzi tylko o to by być szczupłą. Chodzi przede wszystkim o fajne ciało.Wiele jest szczupłych kobiet,a ciało mają okropne. Postanowiłam,że latem bez obaw założę krótkie spodenki, obcisłą bluzkę:) Więc pracuję nad tym:)
Monik
2008-02-21
16:06:02
Email
Ciekawa zaraziłaś mnie roletikiem:))Chyba się zapiszę, zamuast l-karnityny hehe:)). Powiedz tylko co tam trzeba mieć i czy się jest w stroju kąpielowym czy jakimś sportowym???
Joanna26
2008-02-21
16:24:24
Email
No i wlasnie za to Cie podziwiam, ze Ci sie chce.
Monik
2008-02-21
16:32:34
Email
Oo to ja nic w porównaniu z Ciekawą!! :))
agnieszka_z
2008-02-21
16:44:41
Email
Jeju Monik jak ja bym miala miec wyrzuty sumienia o wafelka?? Jednego?? Ja zjadam na raz cala czekolade, pol opakowania ptasieko mleczka i zagryzam paczkiem- slodycze to moj nalog, ktory wlasnie zaczyna wylazic mi boczkami :) nie mam pojecia jak je ograniczyc... moze mam malo magnezu??:) a tak naprawde to chyba chrom zaczne brac, podobno ogranicza troche ciagoty w strone slodyczy, bo jak tak dalej pojdzie to ta czekolada zamieni sie w jeden wielki cellulit!! brrr...
agnieszka_z
2008-02-21
16:47:02
Email
Aha Monik a co ty tak cwiczysz?? Powiem ci, ze podziwiam- nigdy przenigdy nie zrobilam sama z siebie w domu zadnego cwiczenia, choc fakt jest taki ze pol zycia cwiczylam 3 godziny dziennie, 6 dni w tygodniu i to juz niebylo mi potrzebne... ale teraz nie cwicze i pomimo tego ze wiem ze powinnam to i tak mi sie nie chce... chyba sie zapisze gdzies
Malwina
2008-02-21
16:50:34
Email
Agnieszka widze ze mam tak samo. Moge jesc slodycze i jesc. Zaraz wskakuje w dres i lece na podloge cwiczyc.
Sylwetkar
2008-02-21
16:55:09
Email
my po wizycie w przychodni Zuzia waży tylko 7100 od ostatniej wizyty tj 2 mc temu przybrała max 100gr ostatnio była ważona na pieluszce w bodziaku i pampersie jak sie potem okazało niezapustym i ważyła prawie tyle samo urosła ma 70 cm ale musimy zrobić badania krew , mocz dlaczego waga stoi w miejscu może być tak dlatego że Zuzia potrafi 3 4 a nawety 5 razy kupke zrobić i to że jest z niej mały szalejot że 5 min nieusiedzi na miejscu ale badania musze zrobić kurcze mogłam iść wcześniej tylko wydaje mi sie po naszym ważeniu w domu że pare tygodni temu ważyła więcej po tej trzydniówce jak tydzień niejadła to tak spadła
Monik
2008-02-21
17:44:53
Email
Aga mam kilka płyt z ćwiczeniami, no i mam taki swój 40 minutowy "układ ćwiczeń"-tam są głównie ćwiczenia na brzuch, nogi, ramiona,rozciągające, pompki itp. No i ja tez niestety ubóstwiam słodycze. Kiedy nie mam ich w domu-jest ok. Ale kiedy uzupełnię barek... Ojj nie mogę mieć słodyczy w domu i już, a mąż ciągle coś przynosi!Zabiję go kiedyś. No i kiedy widzę jakieś dobre ciacho u znajomych czy rodziny to też nie mogę się nie poczęstować:)))heheh. No i potem muszę ćwiczyć prawie codziennie, a przy odpowiedniej diecie pewnie starczyłoby 2-3 razy w tygodniu... Aga ty nie karmisz więc możesz sobie pozwolić na chrom itp,a ja ??? Musi wystarczyć mi silna wola... Sylwetkar Rob też robi kilka kupek na dzień, jest bardzo ruchliwy, przybiera teraz mało(ok 0,5 kg na miesiąc),ale coś przybiera,więc bardzo dobrze,że masz zrobić te badania i że lekarka tego nie bagatelizuje.
ciekawa
2008-02-21
17:50:31
Email
Sylwtkar nie martw sie mała choroba a dzecko natychmiast gubi wagę-napewno nic jej nie jest ale badania zawsze warto zrobić;) Monik no widzisz i jak z tymi lekarzami i farmaceutami sie porozumieć. Mnie mówiono ze można brać byle nie więcej jak zalecana dawka bo to jest naturalny enzym organizmu. Wiecie co rozbawiło mnie wasze wyliczanie słodkosciaż mi sie zachciało:) a od 2 dni jestem na bardzo skąpym żywieniu-dąże do małej głodóweczki-dobrze mi zrobi:) Staż mam w nastepny piatek:( kurcze nie spodziewałam sie tak szybko-jednak postaram sie utrzymać pokarm. Oczywiscie pewnie jako jedyna babka jade-hm... ciekawe jak bedziemy spać w hoteliku nie wiedzi mi sie jedynka i podwójne koszty-ciekawe czy jakis zbiorowy pokój maja. Na innych stażach spało sie w łazience zbiorowo-koedukacyjne na podłodze a tutaj tak hmmm komfortowo:):):)
agnieszka_z
2008-02-21
18:18:18
Email
No ciekawa jestem Ciekawa jak sobie z rozlaka poradzisz?? :) My z mezem lecimy w kwietniu na weekend do Mediolanu i juz teraz sie boje ze nie dam rady zostawic chlopcow... wiem ze beda pod swietna opieka, ale jakos tak sie zbieram na wyjazd na weekend od dwoch miesiecy i jak przychodzi co do czego to nie jade bo mi skzoda :) ale tym razem juz zaplacilam, bilet na samolot jest i nie ma odwrotu :)
MatkaPolka
2008-02-21
19:47:51
Email
Sylwetkar, nie martw sie, dzieci szybko przybieraja na wadze po chorobie, Maja juz prawie nadrobila stracony kilogram. Dziewczyny, mam pytanie odnosnie podatku. Wiem, ze przysluguje nam wstystkim ulga z tytulu wychowywania maloletniego dziecka? Ale czy jest to cala kwota 1100 zl czy jak to rozliczalyscie, jak dziecko urodzilo sie w maju, czerwcu? Buziaki!
ciekawa
2008-02-21
20:02:51
Email
nie wazne kiedy sie urodziło:)
venuss
2008-02-21
21:06:42
Email
Monik zjadłam w zyciu mnóstwo róznych tabletek na odchudzanie, teraz od tego mam chyba chora wątrobę bo czasem mnie boli. Na rolletic też chodziłam (nawet niezłe, ale bez rewelacji) Najlepsze są ćwiczenia i koniec! jak karmisz nie powinnaś jeść żadnych tabletek, zwłaszcza L-karnityny! stosuj dietę mięsno warzywną ogranicz chleb, jedz bez kluchów makaronu i słodyczy. Wyleliminuj z jadłospisu wieprzowinę. Jedz ryby (bez panierki). I nie martw się schudniesz! Monia, niedawno urodziłaś dziecko, wyluzuj:) Waga sama poleci tylko trochę ruchu, jedz zdrowo i rozsądnie:) Pozdrawiam V.
Monik
2008-02-21
21:20:19
Email
Venus ja nie jem l-karnityny:)Tylko pytałam o nią. A wagę sprzed ciąży już mam. A na rolletik chce iść by poprawić krążenie. Pozdrawiam:)
monia_ireland
2008-02-21
23:43:05
Email
a ja nie stosuje zadnych diet ani nie cwicze bo odkad wrocilam do pracy cierpie na totalny brak czasu:)generalnie mam w powazaniu swoja wage bo spadlaona na tyle ze sie dobrze czuje ze soba-a to jest najwazniejsze:)mieszcze sie we wszystkie ciuchy sprzed ciazy i to mnie cieszy bo mam sie w co wkoncu ubrac:)Myslalam jak i Wy jak siedzialam w domu z Nikosiem-odkad wrocilam do pracy zycia nabralo maxymalnego tepa i nie mam czasu nawet myslec o dietkach itp-zreszta to nie dlamnie:) a pozatym jak pisze venus-ograniczenie slodkosci i w/w rzeczy a waga sama powolutku poleci. U mnie srednio gubie ostatnio po 1.5 kg miesiecznie i jest ok-wazne by sie dobrze czuc-aja sie wlasnie tak czuje:) uciekam nynac b tyle co skonczylam gotowac obiad na jutro:) papa mamuski!!
noemi
2008-02-22
08:20:29
Email
Monia, miło Cię znowu czytać:) rozumiem, ze Nikos już bez gorączki? ja nie odchudzam się i też w ciuchy sprzed ciąży wchodzę. słodycze do minimum ograniczam, bo np po czekoladzie Lenke wysypało. no i zamierzam dołączyć do grona mam pracujących. zbieram się i zbieram, ale myślę, że w ciągu miesiąca będę zdecydowana na sto procent. wtedy zacznie się życie;)
Monik
2008-02-22
11:14:20
Email
Ale nam zmienili to forum! Na pewno jest ładniejsze,ale trzeba się przyzwyczaić. Monia zaglądaj do nas częściej! Te rzadkie wizyty nie są do Cibie podobne:) A ja dziś wstałam na wagę i mile się zaskoczyłam:)) Prawie 1 kg mniej niż przed ciążą:)) Wreszcie waga drgnęła:)) Wagę sprzed ciąży chyba osiągnęłam już w grudniu(nie pamiętam dokładnie) i od tego czasu nie chciała pójść w dół, choć cm gubiłam,a dziś taka niespodzianka! A spodnie sprzed ciąży mam już od jakiś 2 tygodni za duże i muszę nosić paski. Z zakupem nowych chce poczekać, bo mam zamiar jeszcze 3 kg zrzucić.
Monik
2008-02-22
11:18:11
Email
Ciekawa pytałam również o l-karnitynę dietetyka w sklepie internetowym i dostałam odpowiedz. Nie powinno się jednak zażywać karnity i podobnych,a karnity nawet nie warto. Poczytaj: kliknij
agnieszka_z
2008-02-22
11:26:12
Email
Nie podoba mi sie ta nowa szata graficzna forum!! Nie moge sie odnalezc...:(
Sylwetkar
2008-02-22
13:10:12
Email
dziewczyny dzięki za podtrzymanie na duchu nieposzłyśmy dziś na badania bo niunia ładnie spała do 10 prawie w poniedziałek pujdziemy i tak kontrole mamy w czwartek, mam nadzieje że wyniki wyjdą dobrze ja też chyba wolałam stare forum teraz takie szarości smutne trochi.
zuczekm59
2008-02-22
13:48:59
Email
A co to za masakra???
agnieszka_z
2008-02-22
14:57:17
Email
Ja tam do kolorow nic nie mam moga byc jakiekolwiek ale wszystko sie mi przesuwa i jest nieczytelne... :( coz trzeba sie przyzwyczaic..
ciekawa
2008-02-22
15:39:04
Email
wstrętne:(
zuczekm59
2008-02-22
17:32:01
Email
Teraz jakoś się ustabilizowało i łatwiej się odnależć, ale początkowo było blee.
zuczekm59
2008-02-22
17:34:01
Email
Sylwetkar mam nadzieję, że z Zu wszystko OK, ja uważam że to rezultat choroby i jej żywiołowość.
Sylwetkar
2008-02-22
17:53:56
Email
Zuczku też mam taką nadzieje że to dlatego że tyle tych kupek robi to jak dla mnie to dobra przemiana materii że pięć sekund na miejscu nie usiedzi więc jest w ciągłym ruchu no i skoro urosła to część wagi poszła w te cm tak mi sie wydaje na moje rozumowanie. Zobaczymy. w poniedziałek idziemy na badania w czwartek do kontroli
Joanna26
2008-02-22
19:36:40
Email
O rany jaki koszmarek!!!NIe podoba mi sie:( Buuuu, gdzie jest stare forum????? Te paski do przewijania, a fuj.
Joanna26
2008-02-22
19:38:59
Email
I nie ma wyszukiwarki! Eee, nie podoba mi sie to.
venuss
2008-02-22
19:54:10
Email
do bani... napiszcie może jakiś temat, postulat o zwrot starej grafiki i wyszukiwarki, niech admin czyta:) ja sie podpisze
Monik
2008-02-22
19:58:48
Email
Ja tez nie mogę się odnaleźć... Jakoś tak dziwnie... Tylko ten dzidziuś z góry jet fajny.
venuss
2008-02-22
20:08:36
Email
Monik tylko uwaga: rolletic nie mozna stosowac przy skłonnosciach do zylaków i pękającyh naczynek
monia_ireland
2008-02-22
20:39:53
Email
okropne!!ja tez chce stare forum!!:) ja tu zagladam codziennie i czytam ale nie zawsze mam czaszeby sie skupic i cos napisac. Noemi gwarantuje Ci ze jak wrocisz do pracy to nie bedziesz miala czasu mysleco jedzeniu-ja jem w pracy sniadanie i na unch jakie sjablko a jak wracam do domu to z nikosiem na rekach cos dziubne cieplego i tyle. Monik zazdroszcze spadku wagi:) ja bymtak z 3 kg jeszcze chciala w dol ale nie bede stosowala zadnych wspomagaczy-moze samo jakos zejdzie:) a jak nie to trudno:) jakos to przeboleje. Nikos byc moze mial3-dniowke ale nie bylo zadnej wysypki tylko lekka chrypka przy tym. pozatymb bratowa mowi ze ogladnela mu buziaka i widzi zwiastuny 3 zabkow!!! u nas dopiero 3 na wierzchu wiec to calkiem mozliwe wiec albo to bylo od zabkow albo rzeczywiscie 3-dniowka.
ciekawa
2008-02-22
20:42:52
Email
Hej laski ja właśnie nasmarowałam sie guamem i okręciłam folią-ponieważ Nastusia nie da mi poleżeć pod kocem to nałożyłam grube dresy:) Robie sobie okąłd tylko do pasa bo samemu cięzko a wrazie czego musze mieć sprawne rece bo Nastek rozrabia:) Jejku jak chłodzi brrrr
Monik
2008-02-22
20:50:19
Email
Monia ja jem normalnie, wspomagaczy nie stosuje. Szczególnie po nocy karmienia mam niesamowity apetyt, dziś np na śnmiadanie zjadłam 2 bułki z dżem i serkiem homo, na 2 śniadanie 2 małe jogurty, na obiad omlet z warzywami--ogromny, na podwieczorek kufel o,5 z piwa kefiru a na kolację bułka z pastą jajeczną. W między czasie owoce, winogrona, pół pomelo i pomarańcze... Jem więcej niż mój mąż, więc słodycze staram się omijać... Staram się po prostu jeść wg tej diety-5 posiłków dziennie bez dużego obciążania żołądka. Gdybym jadła tyle co ty,to pewnie już zostałyby ze mnie kości. A jutro kupię sobie rożek serniczka(zamiast jakiegoś posiłku oczywiście), mamy taką super cukiernie w mieście z domowymi wypiekami:)) Już nie mogę się doczekać:)) Mniam:)
Monik
2008-02-22
20:52:51
Email
A Nastusiek jeszcze nie śpi? ROb już chrapie prawie 2 godzinę. Pośpi gdzieś do 12, a potem ciągłe pobudki gdzieś do 6 rana...
Joanna26
2008-02-22
21:07:02
Email
O rany, Monik, wspolczuje, nie wyobrazam sobie normalnego funkcjonowania bez przyzwoitego przesypiania nocy. Ech, jakos mnie ta biel rozprasza, mysli mi uciekaja:( Dobranoc!
Malwina
2008-02-22
21:20:18
Email
Ale masakra ta szata graficzna. Dzis Natalka zaczela sie czolgac jak zolnierz, moze niedlugo zacznie raczkowac. Monik napisz prosze co to za plyta z ciwiczeniami i gdize mozna kupic
ciekawa
2008-02-22
21:22:43
Email
No okropna szata graficzna:( Monik No właśnie Nasti sie poprzestawiała ostatnio-ona zasypia na wieczór koło18-19 ale potem co i raz sie budzi. Dopiero koło21-22 zasypia twardo na noc. Ale myśle ze to kwestia niedojedzenia kurcze na serio sie nie najada ale poprawić butla nie zawsze chce-woli cycka tylko to jej dojadanie trwa godzinę-wiadomo jak mało leci. Piersi mi spały i chyba mam już mało pokarmu poprostu-pewnie kolejny kryzys.
Monik
2008-02-23
07:39:16
Email
U mnie było jak przewidziałam. Do 12 Robuś spał bez pobudki a potem już budził się co chwila aż do 6. Ja oczywiście położyłam się spać dopiero o 12,więc chyba domyślacie się jak się dziś czuję i wyglądam... Musiałam zobaczyć po raz kolejny Zieloną milę, uwielbiam ten film. Malwina płyty mam, kilka z shape'a , kilka od teściowej -namiętnie ćwiczy, chodzi na aerobik i tańce-ma 50 lat. A i jeszcze biega i jeździ na rowerze,ale to nie o tej porze roku.
ciekawa
2008-02-23
10:06:39
Email
No laski guam boski:) ślicznie ujędrnił i straciłam 3 cm w tyłeczku-oczywiscie to wróci ale jak miło:) odrazu mi lepiej;) Acha i ten słoik 500g starczy mi co najmniej na 10 zabiegów!!! A Nastusiek o 22 zasneła już ładnie i spała do ok 3 rano potem cycek i tak przesypiałyśmy do 5. i zaczęłyśmy dzień:)
asiula23
2008-02-23
17:17:51
Email
jeju,rzeczywiście okropna ta stronka teraz,a jak źle mi się czyta!!:(Monik ja też oglądałam Zielona mile.Tyle razy widziałam ten film,a wczoraj i tak nie odpuściłam.No ale ja nie narzekam obecnie an nocki,oduczam Kubika smoka i spał już ładnie bez niego trzecią noc:)Ach,wczoraj kupiliśmy wkoncu te spacerówkę,z Coneco.Podoba mi sie.Jeny,musze spadać ,bo Kubuś zasnąć nie może już od 45 min.i chyba już nie zasnie...:(
monia_ireland
2008-02-23
17:41:55
Email
hej laski. A my wkoncu ustabilizujemy tu sprawy i za miesiac wyprowadzamy siedonowego domku:)))) dzis skolei bylismy na zakupach w centrum zabawek-dostalam oczoplasu i jakby nie moj maz pewnie cala wyplate bym zostawila:) kupilismy Nikosiowi samochodzic do jezdzenia 5in1 sluzy jao buja na podstawie, pozniej do jazdy (mozna pchac) i ma wkolo obudowe by dziecko nie spadlo, pozniej obudowe sie sciahga jak maluch wiekszy i sam sie odpycha. Swietna sprawa. No i puzle piankowe kupilismy i wylozymy nimi cala odloge w salonie:)
monia_ireland
2008-02-23
17:50:36
Email
aha zapomnialam wam pochwalic sie uprzejmoscia znajomej irlandki-dala nam wozek spacerowy maclaren:) i fotelik do samochodu:) i juz odpadaja kolejne wydatki:) chodz wozek mamy-zawsze dobrze miec lekka skladana parasolke:)
ciekawa
2008-02-23
18:31:19
Email
My byłyśmy na basenie-jej teraz to samemu to prawdziwe wyzwanie:( Do tego nie mialm fotelika-jezu musiałm sadzać nasti na stole i trzymac jedna reka a druga sie ubierac!!! Choc z gondolą to juz chyba bym sie nie zabrała. zmeczyłam sie tak ze razem padłysmy na drzemke po powrocie.
Monik
2008-02-23
19:51:10
Email
Oj tak-teraz samemu z dzieckiem na basenie trudno. Nie wyobrażam sobie takiego wypadu samej z Robusiem. Oglądacie już za jakimiś fotelikami? Muszę coś kupić bo Rob już za długi do starego.
Julia
2008-02-23
20:21:50
Email
Dziewczyny polecam Wam bardzo foteliki Ramatti! My już drugi kupiliśmy, bardzo dobra jakość, wszystkie atesty itp, a ceny o wiele mniejsze niż foteliki tych wszystkich znanych i modnych firm typu maxi-cosi itp. Fotelik dla przedziału wagowego 9-18 kg kosztuje ok 300 zł a 15-36 250 zł. Jakbyście były zainteresowane to mogę coś więcej napisać.
ciekawa
2008-02-23
20:50:19
Email
Pisz pisz:) ja jestem ciekawa bardzo:) Kurcze juz tyle na szczepionki wydajemy kolejna kasa-szok:( eh..trudno jak trzeba to trzeba.
Monik
2008-02-23
21:14:09
Email
Julio świetny ten fotelik! Dzięki:) Bardzo ważna dla mnie jest pięciostopniowa regulacja pochylenia oparcia, która jest w tym foteliku. Kiedy chce się jechać gdzieś dalej, to ważne jest aby dziecko mogło się położyć. Kurcze szkoda tylko,że nie jest to fotelik od 9-36 i później trzeba kupić jeszcze jeden. Kiedy mniej więcej dziecko osiąga wagę 18 kg? Pozdrawiam:)
bea1978
2008-02-23
21:30:35
Email
Monik moja córcia ma 5,5 roku i waży 18kg. jednak ona należy do tych szczuplutkich :)
monia_ireland
2008-02-23
21:34:24
Email
A moja bratanica za 7 dni skonczy 6 lat i wazy 14.5kg:))Takze Monik Fotelik posluzy mysle troche a taki calkiem wiekszy jest jednak jeszcze nie dla naszychmaluchow
Julia
2008-02-23
21:55:31
Email
Monik chyba są też foteliki od 9 do 36 kg (tak mi się wydaje), ale w nich dla starszego dziecka pozostaje już tylko taka podkładka pod pupę (ale mogę się mylić, więc sprawdź sobie). Co do fotelików Ramatti my kupiliśmy dwa wprawdzie, ale: mamy dwoje dzieci, więc foteliki i tak starczają na długo, właśnie Jasio się przesiadł do fotelika po Bartku (9-18 kg), w którym Bartek jeździł prawie 3 lata, po drugie za oba foteliki daliśmy w sumie trochę ponad 500 zł więc to i tak nie jest dużo (np. maxi-cosi lub concord jak oglądałam jeden kosztuje min 500 zł). Co do zalet fotelików: w tym od 9-18 kg super jest regulacja oparcia, po bokach jest bardzo zabudowany więc główka jest dobrze chroniona i może ją sobie brzdąc oprzeć wygodnie jak przyśnie (my dużo jeździmy na dłuższe trasy, więc się sprawdził), poza tym oczywiście pokrowiec można zdjąć do prania, materiał jest bardzo fajny, fajne kolory i po tych 3 latach używania w ogóle nie wyblakł, a auto w lecie często stało na słońcu, bo nie mamy garażu. Generalnie bardzo byliśmy zadowoleni. A ten co teraz kupiliśmy, czyli 15-36 dla Bartka jest fajny, bo całe oparcie z zagłówkiem można podnosić do góry (nie chciałam takiego fotelika co plecy się odczepia i zostaje samo siedzisko, bo Bartke też jeszcze często śpi w drodze i nie chciałam, żeby mu głowa wisiała, a jak jest zagłówek to ma z boku podparcie), poza tym są podłokietniki podnoszone do góry (jak się wsiada i wysiada - jak w autobusie), są dwie podstawki na kubki czy soczek wysuwane z siedziska, tapicerka też zdejmowana do prania. Regulacji oparcia do pozycji bardziej leżącej już nie ma, ale w takich fotelikach dla starszych dzieci już się chyba tego wcale nie stosuje. No i coś dla nas kobitek: dużo kolorów tapicerek do wyboru ;o) Co do wagi dziecka, to różnie bywa np. Bartek jak skończył 3 lata to już ważył 18 kg, ale on jest bardzo duży jak na swój wiek.
Monik
2008-02-23
22:53:48
Email
Julio dziękuje raz jeszcze, kupuję fotelik:)
monia_ireland
2008-02-23
23:22:57
Email
ja tez dzieki za info :) mam nadzieje ze go tu znajde:) ten ktory dostalismy sprezentujemy bratanicy a mielismy maxi cosi kupowacale dzieki radom sprobujemy znalesc ten o ktorym piszesz:)i wtedy procz fotelika bedzie mozna dokupic jakas zabawke:)
Malwina
2008-02-24
00:05:45
Email
Ja mam jakis fotelik, juz nie wiem jaki bo jest w aucie. Ostatnio byl na promocji w tesco za 99zl. Natalce kupili go dziadkowie. To masakra jakas jest. Pasy zle sie reguluja, sa tak cienkie ze sie non stop skrecaja, nie ma podlokietnikow, jak spi to rece jej wisza. Jest ogromny i ciezki. Wyglada nie najgorzej, tylko te pasy to jakas porazka. Jak tylko bede miala kase to zaraz kupie inny.
MatkaPolka
2008-02-24
09:07:29
Email
Julio, serdeczne dzieki za informacje!!! Tez z ciekawoscia przeczytalam i okazuje sie, ze ten fotelik ma takie funkcje jak kiddy, ktory kosztuje prawie 1000. Juz od dawna rozgladam sie za fotelikiem, ale wstrzymywalam sie z zakupem ze wzgledu na ta cene. My jezdzimy bardzo duzo - Maja zrobila juz z nami wiele dlugich tras Polska-Niemcy, wiec to dla nas wazna sprawa.
Julia
2008-02-24
09:46:09
Email
Cieszę się, że mogłam Wam doradzić. Mam nadzieję, że będziecie zadowolone, bo jak nie to mi się strasznie dostanie ;o) (ale na pewno będziecie :o)
ciekawa
2008-02-24
10:33:02
Email
Julio bomba skoro polecasz to my pewnie też sie na niego zdecydujemy-zapewne kupimy z allegro-co myślicie? I jeszcze jedno-czy te foteliki montuje sie przodem-chyba inaczej już sie nie da co????
noemi
2008-02-24
17:39:06
Email
witajcie dziewczyny. odważyłyśmy się na jazde do wrocławia pociągiem|:) Lena zniosła ja świetnie, podbiła serca wszystkich panów) w pociągach spółki pkpintercity mamy zniżklę!!! na 1. i 2. klasę!:) a co do fotelików, zostajemy przy maxicosi tym rozkładanym na płasko. czytałam keidyś rankingi bezpieczeństw, które mnie przekonały. fatalnie się pisze na tym tle:( pozdroweinia z Wrocławia:)
Julia
2008-02-24
19:34:53
Email
Noemi zaskoczyłaś mnie, bo nie wiedziałam, że są foteliki dla dzieci o wadze 9-18 kg, które rozkładają się na płasko. Jak to wygląda, normalnie można oparcie rozłożyć do pozycji leżącej?? Przecież to się nie zmieści na tylnym siedzeniu? Ciekawa, takich fotelików się już nie montuje tyłem do kier jazdy.
Monik
2008-02-24
19:41:29
Email
No ja tez nie słyszałam o montażu całkiem na płasko. Czy są jakieś przeciskania,żeby kupić fotelik używany? Julio jeszcze raz dzięki:))
ciekawa
2008-02-24
20:29:48
Email
Wiesz Monik chyba trzeba kupic taki aby nie był powypadkowy bo od udrzenia konstrukcja sie narusza tak ajk wiesz skad kupujesz czemu nie.
Monik
2008-02-24
20:34:56
Email
Ty to masz głowę! ja o tym nie pomyślałam. A my dziś na basenie mieliśmy nurkowanie, byłam przerażona! A tak w ogóle na basenie było dziś bardzo fajnie, zdjęcia w dziale z fotami:) Sama postanowiłam częściej jeździć na basen, bo w wodzie można się cudownie odprężyć.
Julia
2008-02-24
21:20:06
Email
Tak jak pisze Ciekawa używany fotelik to ryzyko, bo nigdy nie będziesz miała pewności, czy właściciel nie miał jakiejś stłuczki. A w każdej chyba instrukcji fotelika pisze, że po wypadku trzeba go wymienić na nowy, bo nie wiadomo, czy nadal spełnia wymogi bezpieczeństwa. Co do basenu zgadzam się, to super relaks, też to uwielbiam. Chodzę 2 razy w tygodniu odkąd skończyłam karmić piersią i czuję się od razu lepiej, a ciałko też jakby trochę bardziej jędrne.
ciekawa
2008-02-25
11:30:10
Email
Dziewczyny czy robiłyscie placuszki z sinlaka .Mam przepis ale mi nie wyszły jakby sie upiec nie chiały:( Monik ty to stosujesz-robiłąś juz cos?? A tak na marginesie pyszne;)
Monik
2008-02-25
12:42:21
Email
Placuszków z Sinlaca jeszcze nie robiłam, ale mam taką książeczkę z przepisami sinlac. Muszę spróbować te placuszki. Uważam,że Sinlac to super produkt pod każdym względem i do tego przepyszny. Robuś uwielbia a ja też. Nie trzeba dodawać mleka, a jest pyszne i ma mnóstwo witamin i składników odżywczych. Używam do zagęszczania zupek, do deserków i do wielu innych.
Joanna26
2008-02-25
12:55:07
Email
Monik, a co to jest w ogole? Bo pojecia nie mam.
Zdaje sie, ze spowodowalam forumowa burze, moja "prywata do Gogi", ale coz, co jej mialam do powiedzenia, to powiedzialam, a ze jej sie nie da przegadac, wiec postanowilam, ze nie bede do tego watku zagladac, zeby sie nie denerwowac, nawet Jej odpowiedzi nie przeczytalam;) Ale widze, ze sie watek rozrasta i zyje wlasnym zyciem. Ech, specyficzne to forum...
Chyba wiosna za oknem sprowokowala mnie do wiosennych porzadkow. Tez tak macie, ze ciuchy modne i fajne, ale juz sie opatrzyly i nie macie ich ochoty nosic? Niby szafa pelna, ale jakby co, to do zalozenia niewiele. A "przydasiow" mnostwo... Za to znalazlam plus mniejszego biustu - wszystkie koszule sa na mnie dobre i nic a nic sie nie rozchodza. A po ciazy odlozylam je do sektora "chwilowo za male" bez nadziei, ze jeszcze kiedys beda na mnie pasowac. Oho, Mala drze jakis slownik. O matko...
ciekawa
2008-02-25
13:18:47
Email
Joasiu i ja sie tam wpisałm bo nerwy mi puszczały i uważam ze dobrze zrobiłam.Masz racje jej sie nie da przegadac z tymi psychologicznymi wielce kulturalnymi wpisami. A ze pare osób też wkurza to i im sie ulało. Byłą co prawda propozyjcja aby jak komus nie pasuje omijać jej wpisy ale ile do diaska mozna sie powstrzymywac-bóg mi swiadkiem starałam sie i to długo. Joasiu ja obecnie sie oficjalnie głodze-jedyny sposób na mnie jak pokazuje doswiadczenie-ale efekty juz sa i wiekszosc bluzek zaczyna sie ładnie dopinać:) czekam na dalsze efekty:)
Malwina
2008-02-25
13:41:10
Email
Uprzejmie informuje, iz moja coreczka opanowala dzis sztuke samodzielnego siadania!!! hihi, tak oficjalnie bo dumna z niej jestem. A najnowsza jej zabawa kiedy lezy na kanapie to zrzucenie czegos na podloge i wtedy rzuca sie glowa w dol i probuje siegnac. Mowie Wam, jak zrobila tak pierwszy raz to krew odplynela mi z glowy. Na szczescie szybko ja zlapalam. Teraz bawi sie tylko na podlodze, przynajmniej nie spadnie. I moge klasc ja na brzuszek bo jak jej sie znudzi to sobie siada :) Ja tez na dietce. Bez ziemniarow i bialego pieczywa i slodyczy. Monik gratuluje zrzuconych kilogramkow. Dziewczyny czy mozna podac juz budyn na krowim mleku?
Joanna26
2008-02-25
13:51:04
Email
Malwinko, przyjmij wiec oficjalne gratulacje:)))) Z ta krwia odplywajaca z glowy, to chyba kazda z nas to zna!:)) Malwina, a jaki budyn, taki zwykly z torebki? Ja mysle, ze sprobowac troszke mozna. Powiem Wam, ze ja sie juz w ogole przymierzam do przejscia na krowie mleko. Czekam do skonczenia roczku i wykorzystania zapasow, ktore mamy, a potem - sprobujemy zwykle mleko w proszku. Ciekawa jestem, czy Sylwia sprobowala dac takie mleko Zuzi i co ona na to.
Joanna26
2008-02-25
13:53:17
Email
Ciekawa, juz dawno mialam Cie zapytac, czy wiesz moze, co sie dzieje z Motylkiem? Widujecie sie czasami? Co u nich? Pewnie Kinia rosnie jak na drozdzach, a Motylek zabiegana i zapracowana. I jeszcze sie mialam zapytac, co to jest, ten Wasz klub mam? Jak to dziala?
ciekawa
2008-02-25
17:01:27
Email
Malwinko oficjalnie Asia i Nastusia gratulują. Joasiu pisze co dam rade:) Motylek z tego co pisze na sms to zalatana bardzo-jest na dietce bo z mała było nie za dobrze jak ja przed świętami wysypało (azs) to szok ale juz dobrze ponoć. Co do klubu to z moich dawnych informacji wynika ze dziewczyny spotykaja sie we czwartki i któreś soboty-no cóz bardzo chcetnie bym posżła ale nie mam jak bo w czwartek rano nie da rady-to bardziej klub dla mam na macierzyńskim i wychowawczym. Do tego dziewczyny spotykaja sie na olsztynskim forum-tez sie tam logowałam ale zdecydowanie bardziej zrzyta jestem z Wami a i tamta forma forum nie bardzo mi odpowiadała choc dziewczyny niezwykle miłe. W każdym razie to zupełnie inaczej jak piszesz na forum z kimś kogo znasz a z kimś kogo znasz tylko z forum:) Joasiu jeśli mogę coś doradzić-podawaj mleko krowie jak najbardziej ale nie rezygnuj z mleka modyfikowanego bo ono jest specjalnie dopasowane do dzieci i napewno mleko krowie go nie zastąpi.
Monik
2008-02-25
17:11:11
Email
Natalce gratulujemy razem z RObusiem nowych umiejętności. Z krowim mlekiem nie spieszyłabym się za bardzo. Muszę zerknąć na tą prywatę do Gogi. Dla mnie to jest jedyna osoba na forum, której nie mogę strawić w żaden sposób. Fakt,że my też nie zawsze się zgadzamy, ale to jest normalne. Kłócimy się przecież nawet z najbliższymi,ale "Ona" to jest wyjątkowy przypadek... Wydaje jej się,że wszystko wie najlepiej. Używa wyszukanych słów, po to by nam zaimponować... Pewnie nie jedna z Nas mogła by tak pisać, ale po co? Książki ani pracy do obrony nie piszemy. Ona nie uznaje żadnego innego zdania, jak tylko swoje własne... Zastanawiałam się nawet, czy na co dzień też taka jest? Jeśli tak,to nie wiem jak z nią wytrzymuje jej mąż i najbliżsi... Bo tu na forum widzę w niej jakąś manię wyższości... Czasem zachowuje się,jakby była właścicielką forum i jego administratorem...
Sylwetkar
2008-02-25
17:33:10
Email
oj widze że trochi sie dzieje tu bez nas zaraz musimy nadrobić zaległości w czytaniu Natalko gratulujemy siadania Zuzik śle gorące buziakki u nas wiosna wczoraj byłyśmy na długim spacerku dziś też troche na powietrzu spędiłyśmy. za nami kolejna ciężka noc niunia płakała strasznie musiałam dać syropek płakała aż sie wyginała i takie biedne oczki aż sie zanosiła jeszcze chwilke po tym jak syropek zaczą działać prawie niespałam chyba ząbale znów nam idą . Na badanie nie poszłyśmy bo moje zdolne cudo najpierw ładnie zrobiła siusiu do nocnika i jak mama na chwile znikła z oczu zapomniała o nocniku bo tak sie sma do ubikacji śpieszyła tatuś niezauważył że niunia wyszła z kuchni i... musiała sama sprawdzić co takiego zrobiła do nocniczka. drugiw siusiu już tak szybko niechciało do nas przyjść i .. czekamy do jutra
Monik
2008-02-25
18:32:48
Email
Jaka ładna szarość!!! Od razu lepiej:)) Sylwetkar trochę Cię rozumiem, bo prawie każda moja noc należy do nieprzespanych. Dotego karmiąc piersią nie mogę sobie pozwolić wypić za dużo kawy i cały dzień chodzę jak widmo...
zuczekm59
2008-02-25
18:36:56
Email
Malwinko gratulacje dla Natalki z okazji nabycia nowej umiejętności :) a twojej dumie wcale się nie dziwię :) My po wizytach kontrolnych, ortopeda stwierdził że wszystko OK, panewki ładnie pozalewane, układ kostny dobrze przygotowany do obciążenia, ale stwierdził, że z chodzeniem tak szybko nie będzie, może nawet zacząć po roczku, byłyśmy też u neonatologa, Blaneczka rozwija się prawidło ale należy do drobnych maluszków, waży tylko 7200. No cóż ma filigranową panienke:)
Sylwetkar
2008-02-25
18:45:38
Email
nam też sie podoba, Monik ja jeszcze niemam przespanych nocek niunia przynajmniej 2 3 razy sie budzi zazwyczaj już niepamiętamjak to jest być wyspaną ,ale wczoraj co chwila sie budziła z wielkim płaczem i w dodatku znów jestesmy na etapie niejedzdenia Joasiu jeszcze niekupiłam tego mleka zauważyłam ze Niunia nieje mi wogole papek w
ciekawa
2008-02-25
18:48:40
Email
Och żuczku to ci Calineczka dosłownie-ciesze sie ze wszystko zdrowo:):) Sylwetkar to zdolny bobas ta Zuzia;) Monik ja tak sobie myśle ze problem ze snem u Robiego to nic zwiazanego z karmieniem-Nasti też jak sie budzi to ja za każdym razem pierś podawałam ale pewnego dnia przy kolejnym ostrym bólu pleców powiedziam dosc! I teraz owszem raz dostaje w nocy ale okazało sie ze ona nie jest głodna wcale!!!-nie na tyle żeby jej ciągle pierś podawać-wystarczy dac smoka lub pic i zasypia. Toć to niemożliwe aby dziecko w tym wieku budziło sie z głodu??? Napewno robi jest głodny-jestes pewna.
Monik
2008-02-25
19:17:50
Email
Pewnie,że nie jest głodny. Wieczorem dostaje pożywną kaszkę, przed samym spaniem pierś. Ale kiedy w nocy się budzi jest płacz, kiedy nie dam mu piersi. Traktuje mnie jak smoczek. Oczywiście smoczka nie chce! Mnie boli kręgosłup po takiej nocy, bo cały czas na jednym boku... Metodę stosowałam, były efekty,ale już nie wytrzymałam... Byłam tak śpiąca, zmęczona,że się poddałam. Nie wiem co już robić. Na razie czekam, bo co innego pozostało... Większość moich znajomych twierdzi, że kiedy odstawię pierś to problem zniknie. Szczerze to chciałabym już powoli kończyć karmienie,ale boje się,że będzie jeszcze gorzej,że Rob będzie się nadal budził,a ja wtedy nie będę miała go czym uspokoić i dopiero będzie dramat... Sama nie wiem co robić:(
zuczekm59
2008-02-25
19:52:19
Email
Monik też zastanawiam się jak to będzie z odstawienie Blanki od piersi, boję się tego samego co ty, ale zobaczymy?. Ja chcę się w końcu WYSPAĆ!!!
Malwina
2008-02-25
20:31:36
Email
Monik, widac moje nocki wygladaja jak Twoje. Musze z tym skonczyc, ale nie potrafie, bo jestem zmeczona ze jak sie Natala w nocy wydziera to nie mam sily z nia "walczyc". Jutro rejestruje Natalke do ortopedy. Jednak cos mnie niepokoi w jej siedzeniu. Wydaje mi sie ze jak siedzi to "sciaga ja na prawo" i ze kregoslup w czesci ledzwiowej jest coraz bardziej wystajacy. Moze przesadzam ale wole by powiedzial mi to specjalista. Poza tym jest jakas nerwowa, czesto sie napina i prezy nozki. A dzis podczas kompieli doslownie rzucila sie na plecy. Nie wiedzialam wogole co ona robi, dobrze ze pod glowa miala poskladany recznik to nie walnela sie w dno. Jeszcze chyba gorne jedynki beda szly bo ja tak swedza dziasla ze caly czas gryzie palce i az z nerwow trze nos. Mowie Wam poprostu padam.
Malwina
2008-02-25
20:32:37
Email
No i jeszcze dziekuje adminowi za wysluchanie naszych prosb i wprowadzenie zmian.
Monik
2008-02-25
20:33:23
Email
ja też padam, ale muszę jeszcze dziś poćwiczyć.
Capri
2008-02-25
20:50:38
Email
Cześć mamusie! Też jestem mamą "czerwcową" i od czasu do czasu zaglądam do waszego forum. Mam do Was pytanie: czy któraś z Was odstawila już witaminę D3? Nasza lekarka kazała ją odstawić w styczniu, tak więc zrobiłam ale ostatnio słyszałam opinie że powinno sie ją podawać znacznie dłużej. Moja koleżanka z porodówki dalej podaje. Prosze dajcie znać.
Capri
2008-02-25
20:53:25
Email
Cześć mamusie! Też jestem mamą "czerwcową" i od czasu do czasu zaglądam do waszego forum. Mam do Was pytanie: czy któraś z Was odstawila już witaminę D3? Nasza lekarka kazała ją odstawić w styczniu, tak więc zrobiłam ale ostatnio słyszałam opinie że powinno sie ją podawać znacznie dłużej. Moja koleżanka z porodówki dalej podaje. Prosze dajcie znać.
Malwina
2008-02-25
20:57:55
Email
Czesc Capri. Mi lekarz kazal podawac wit. D3 przez 2 lata.
agnieszka_z
2008-02-25
21:56:47
Email
Monik ogladalam zdjecia w watku Robiego- ale sie laska zrobilas!! (nie to ze nie bylas:)) ale tak schudlas i cialo wycwiczylas, ze wygladasz super w bikini. Podziwiam twoj upor i zawzietosc- moze wezme przyklad :) poki co wlasnie skonczylam pol paczki ptasiego mleczka i kilka delicji :(((( Capri mi tez lekarka nie kazala odstawiac jeszcze D3, ale jak bylam u neurologa to tez cos mowil ze do ktoregos tam miesiaca tylko sie podaje, takze jest pewnie tak ze co lekarz to inna szkola, ja podaje dalej bo skoro nie szkodzi to czemu mam nie dawac??
supermum
2008-02-25
22:00:59
Email
Hej Mamusie i Maluchy! Jesteśmy, czytamy Was i mamy się nieźle. Bogusiak ma okolo 95 cm dlugosci i wazy 11,5kg. Tak jak i Wasze maluszki budzi sie w nocy. Pare razy.Zwykle trzeba dac wode do picia albo poglaskac abo na raczki albo do nas do lozka jak ju znie mamy sily wstawac co chwile. Raczkuje jak torpeda od jakiegos czasu. Sam przepieknie prosto siedzi i uwaga dzis sam wstał podciagajac się. Mimo ze lozeczko ma na najnizszym poziomie przez to ze jest dosc dlugi to boje sie go zostawiac samego w lozeczko nawet na chwile bo nie daj Boze moglby fiknac. Robi sie z niego coraz to wieksza przylepa. Przy rozbieraniu na haslo "raczki w gore" daje raczki w gore:))) uwielbia gonic wielka dmuchana pilke albo turlac taka mniejsza:) Z wielkimi oczkami oglada ksiazeczki z bajkami i nawet nie drze tak bardzo kartek hihi. Nie jest takim wielkim zarlokiem jka pare miesiecy temu, troszke grymasi przy jedzeniu ale moja pomidorowka i ogorkowa sa dla niego the best!!! no i oczywiscie babcine ogorki kiszone sa najlepsze na swedzace dziaselka! Teraz na moje wyczucie beda szly jedynki gorne , ciekawe czy tez wyjda na raz tak jak te na dole? MALWINO super ze wyszlo Wam z mieszkaniem! Idzie wiosna i napewno z praca predzej czy pozniej tez Ci sie uda! na wiosne mowi sie ze łatwiej o takie tematy:) CIEKAWA to Ty jestes robot a nie kobieta:P oczywisice pisze to z podziwem! chcialabym Cie kiedys zobaczyc w akcji! Musisz byc bardzo zorganizowana i zdyscypilinowana! MONIK podziwiam i zazdroszcze Twoje postepy w osiagnieciu figury idealnej!:) ja tez poczynilam pewne zmiany w mojej diecie jednak kwestia regularnych cwiczen jest caly czas przedemna...- oby !:) SYLWETKAR jestem pod wrazeniem ze ZUZIK korzysta z nocniczka! jestesmy w kontakcie poza forumowym wiec reszte napisze CI potem :) NOEMI z tego co piszesz tez musisz byc SUPERMAMA :) napisz jak sobie poradzilas z przewijaniem, jedzeniem w pociagu?serdeczne pozdrowienia ze Slaska! MONIU _ I ehhh chyba Wam tam dobrze? :) czasem Wam zazdroszcze bo ta nasza swojskosc i realia czasem pozbawiaja mnie sil i nadzieji....AGNIESZKO_ Z chyle czoła bo Ty jestres podwojne super :) masz jakies info o pielegnacji zebolcow maluchow naszych? moj dentysta- sam jest swiezoupieczontym tatusiem- stwierdzil ze mam dac wyjsc tym zebom w spokoju a potem je pielegnowac, ze niby teraz sa jeszcze bardzo delikatne....hmm no nie wiem bo gryza juz dosc mocno a nawet bolesnie...:) Pozdrawiam cieplo ! Spokojnej nocy i duzo sil !!!!
motylek
2008-02-25
22:45:06
Email
cześć Dziewczyny! kupę lat mnie tu nie było;( aż mi głupio, ale cóż tak się stało, nie inaczej. Miło mi, że o mnie pamiętacie, ja przez jakiś czas podczytywałam Was codziennie, ale później niestety nie miałam czasu ani głowy do tego. Zajrzałam do galerii - Dzieciaczki rosną jak szalone, aż mi się łezka w oku zakręciłą jak wspomniałam sobie czas, kiedy to wszystkie byłyśmy jeszcze w ciąży i co dzień tu zaglądała, nie mogłam się doczekać każdego nowego posta i co u Was słychać.... w galerii widziałam maleńkiego Robusia i Nastkę i jakoś tak mi się ciepło w sercu zrobiło... widzę, że na forum Goga szaleje, ale kurcze nie wiem o co chodzi, a szkoda, bo jej osoba zawsze budziła we mnie kontrowersje więc ciekawam co tym razem wymyśliła! no ale niestety nie dam rady przeczytać raczej co i jak, mało tez czasu spędzam przy komputerze - w ciągu dnia mam wyrzuty sumienia, jeśli siądę a Kinia nie śpi, wieczorami jestem zbyt zmęczona.
motylek
2008-02-25
22:51:53
Email
U nas jeśli chodzi o Kinię to prawie wszystko cudnie - odkąd przeszłam na bardzo rygorystyczną dietę - zmian na skórze nie ma, raz na kilka dni jakaś plamka się pojawi, ale nie wiem od czego, bo ani ja ani Kinia nie jemy nic uczulającego. Codziennie smaruję jej całe ciałko rano i wieczorem witaminowymi masciami, bo skóra jest okropnie sucha i zadne oilatum, balneum, emolium, oillan nie pomaga, choć na wszelki wypadek i tak stosuję. Kini jest wszędzie pełno, wchodzi w każdy kąt na czworaka, siada najczęściej przy mojej nogawce i się przy mnie bawi, no a od ok tygodnia mniej więcej staje i tak jej się to podoba, że nawet spała by na stojąco...... ząbka na razie mamy tylko jednego, a od jakiegoś czasu Kinia się okropnie przez te ząbki męczy - wybudza się w nocy, nie może zasnąć i się skarży - od razu to widzę, bo zwykle jest bardzo pogodna. Dobra na razie tyle i będę uciekać. Trzymajcie sie ciepło, całuję Was i uściskajcie swoje Maluszki ode mnie. Postaram się czasem zajrzeć. Buziaki!
motylek
2008-02-25
23:06:14
Email
wkleję jeszcze Kinię na dobranoc :)

motylek
2008-02-25
23:07:45
Email
:)

motylek
2008-02-25
23:08:23
Email
:)

motylek
2008-02-25
23:11:58
Email
i uciekam :)

asiula23
2008-02-25
23:23:32
Email
Jejku,ale sie naczytałam...:)ale teraz gdy co nie co pozmieniali w tej szacie da się poczytać:)Monik, Zuczku... współczuję!!!A jednocześnie gratuluję,ze tak długo dajecie rade z tymi nieprzespanymi nockami!!!Możecie być z siebie dumne:)Fajnie,że są takie dobre i wytrwałe mamy:)Mam jednak nadzieję,że zdajecie sobie sprawę,że im starsze dziecko tym trudzniej odstawić pierś...??Dzicko jest coraz mądrzejsze...Oglądałyście może odcinek Superniani,w którym była taka rodzinka mieszkająca w górach.Chłopczyk miał chyba 2,5 roku i pił z piersi,traktował pierś jako przekąskę ,a przede wszystkim jako pocieszyciela w każdej sytuacji w każdym miejscu!!!No i Superniania oczywiście miała pomóc w odstawieniu cyca...ubrała mame w obcisłą bluzkę z golfem,wkładaną w spodnie...Taką,żeby synuś nie mógł dostać się z żadnej strony do cycusia...Masakra jak on płakał,szarpał,dotykał i tulił się do mamy...Ja się poryczałam widząc to...i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji z moim dzieckiem.A drugi przykład to moja znajoma,która ma 13-to miesięcznego synka i niedawno odstawiła pierś i wcale nie było tak źle.Mały dał się zagadywą,gdy przypomniał mu się cycuś i dostawał go coraz rzadziej no i sie udało:)Więc i Wam życzę by było tak jak u mojej znajomej!!Jeśli chodzi o witaminkę D3-lekarz kazał do roku.I ja tak też właśnie zrobię.Kubuś skończy roczek w maju,a potem to już lato będzie,więcej słoneczka na niebie,więc fajnie się składa:)Supermamciu,ale masz fajnego synuśka:)I długi i ładna waga:)Dobrze,że zdrowy:)A u nas...hm...Kubuś ma małą gorączkę,najwięcej miał popołudniu 37,6,a na noc 37,4.Nie dawałam nic,niech organizm sam też troszku powalczy...Teraz Kubik ma już chłodniejjszą główkę i póki co śpi.Tylko raz się od 20tej przebudził.Noemi odważna jesteś,ja bym nie pojechała sama z Kubą pociągiem.Była raz taka propozycja bym wyruszyła do Gdańska,ale ja zdecydowanie nawet nie brałam tej opcji poważnie pod uwagę.Jejku,a o co chodzi z tą Gogą???Takie ostre słowa poleciały w jej stronę...Szkoda,że dopiero teraz pojawił się wątek fotelików...my kupiliśmy używany od kuzynki,więc źródło oki:)Fajny jest,też ma 5 stopni regulacji i taki konkretny widać:)Kubuś dumnie w nim siedzi.Więcej świata widzi,bo fotelik jest an takim podwyższeniu,zresztą chyba każdy z tych większych tak ma.Napewno wiecie o co chodzi.A tak poza tym...Kubik raczkuje,ale tylko tak jak Nasti...do tyłu-heheh,prawdziwe raczkowanie:)jak rak:p I robi ładnie papapa, kosi kosi,podaje rączkę- cześć.Pokazuje oczkami gdzie jest tik-tak,siii(czyli gorący kaloryfer).No i oczywiście wszystko ląduje na podłodze.Nie pozwalam Kubusiowi się tak wychylać (np.gdy siedzi na tapczanie),by zobaczyć tę zrzuconą zabawkę...bo wiadomo,że ja w tej sytucji będę go przytrzymywać,a później może nie rozumieć tego zgrożenia...gdy będzie starszy i będzie chciał zejść przodem z kanapy...rozumiecie o co mi chodzi prawda?ojoj,ale się rozpisałam,ale tak to jest jak sobie człowiek pozwoli na takie zaległości!cała ja...:(To jedna z moich wad.Odkładam na później,zostawiam na ostatnią minutę...Ech...Buziaki dla wszystkich!!!Oby Kubik jutro był zdrowy...może to ząbki...ale troszku mu z noska też leciało...Zobaczymy jutro!pappapa
asiula23
2008-02-25
23:28:56
Email
Ale Kinia śliczna :)Słodka z niej dziewczynka:)A jak urosła!ja też uciekam!buźka!Miłego dnia!I więcej wiosny!!!
ciekawa
2008-02-26
08:43:06
Email
O jejka tylko Was zostawic na chwile!!!:):) a ja mialam boski trenig-po raz kolejny ledwo zeszłam z maty-cała mokra i poobijana-mmmm lubie tak:) Witaj Capri:):) Ja witD nadal podaje i nikt mi nie kazał zaprzestac-zreszta mamy okrez zimowy to trzeba bo słonko nam nic nie naprodukuje:) Monik pewnie Cie to nie pocieszy ale ja po takich nocach to juz ostatnio nie mogłam sam wstac z łożka bo ból pleców w klatce piersiowej był powalajacy!!! Nasti mocno kopie jak je i ja ciagle leżałam wychylona. Monik powiem Ci tak: wszytko jest do zrobienia tylko trzeba sie zaprzeac i chcieć, ja obsztorcowałam męża i teraz karmie raz lub 2 jak uważam ale jak Nasti sie przebudza to on wstaje i podaje ja do łozka lub uspokaja-wkłada smoczek do buzi czy przytula. Nie licz na efekty i nie oczekuj poprawy jeżli to Ty wstajesz do dziecka-to ma robic facet!! od niego dziecko cycka nie pociagnie!-oczywiscie to wymaga kilku dni poswiecenia ale powiem ci szczerze faceci to cholerne samoluby jak by sie jeden z drugim kilka dni nie wyspali i mieli takie bóle pleców to szybciutko by znalexli rozwiazanie-wiec kobieto zarządź nocne wstawanie meza i wreszcie sie wyspij. Co ty masz dziecko za kare czy co!!! Niech sie tatus na cos przyda. To tylko kilka dni poswięcenia-nic mu nie bedzie-korona mu z głowy nie spadnie jak kilka nocy on zarwie.
Joanna26
2008-02-26
09:04:34
Email
A ja do posta Ciekawej chcialabym dodac jeszcze cos takiego. Dokladnie tak jak Wy nie umialam sobie wyobrazic, co to bedzie, jak juz nie bede karmic piersia, a dojdzie do sytuacji takiej, w jakiej piers jest idealna - dodatkowe jedzonko w zapasie, ale przede wszystkim - doskonaly uspokajacz. No i co w nocy. Ale okazalo sie, ze odkad Nuna nie je z piersi, to takie uspokajanie wcale nie jest potrzebne. Naprawde, nie przypominam sobie takiej sytuacji, w ktorej bym zalowala, ze juz sie nie karmimy, bo wlasnie teraz by sie to bardzo przydalo. A dla mnie, to powiem Wam, ze nawet jakos lepiej psychicznie, ze moge sobie pomyslec, ze niewazne co zaloze na wizyte u znajomych, bo juz nie musze wystawiac cycka na ratunek. Nigdy mi to nie przeszkadzalo, ale kiedy juz tego nie musze robic - jest zdecydowanie latwiej. Troche niejasno pisze, ale mam nadzieje, ze mnie zrozumialyscie. No a co do nocnego karmienia. Na coz... dziecko w tym wieku nie ma juz takiej potrzeby, zeby w nocy jesc. Moze byc do tego przyzwyczajone, ale wcale tego nie potrzebuje. A na pewno potrzebuje porzadnie przespanych nocy. Do cycusia sie wybudza, bo to przyjemne, tak sie poprzytulac i ukochac.Duzo ukochiwania przed snem, duzo uwagi w dzien - jesli dziecko czuje sie bezpiecznie, na pewno nie bedzie sie budzilo z glodu.
Joanna26
2008-02-26
09:10:11
Email
He he, smiesznie napisalam to ostatnie zdanie. Ale na pewno wiecie, o co mi chodzi. A teraz musimy sie pochwalic;) Juz dwa razy byla kupa w nocniku:) Za rada znajomej sadzam Emilke na nocnik rano, po przebudzeniu (oczywiscie po karmieniu). No i na ogol cos tam skapnie, a to kupka, a to siusiu. Robie tak od niedawna, ale rzeczywiscie widze, ze lepiej sadzac rano, niz wieczorem, tak jak my na poczatku probowalismy.
Joanna26
2008-02-26
09:13:22
Email
Aaaa, nie napisalam, ze Kinia cudna:) Ale to wiadomo:) Ale sie te dzieciaczki zmieniaja - z takich niemowlaczkow, ktorymi jeszcze nie tak dawno byly... A przy okazji - zdjecia Kinii pokazuja, ze jest jeden plus zmiany szaty graficznej - ramki przy zdjeciach dodaja im jeszcze uroku.
motylek
2008-02-26
09:25:29
Email
dzieńdoberek:) Asiula i Asiu dziękuję:) Joasiu a ile już Emcia ma? daj jakąś aktualną fotkę bom ciekawa jak wygląda, a w galerii nie kojarzę, abyś miała wątek (a może źle szukałam...) za nocniczek gratuluję! sama zastanawiam się, czy zacząć Kinię już sadzać - chyba spróbuję - a nocnik macie taki zwykły, czy grający - bo nie wiem jaki lepiej? Monia ja też mam ostatnimi czasy (od ok miesiąca albo i lepiej) zarwane nocki.... wstaję do Kini co ok godzinę, półtora, ale myślę, że to przez ząbki. Choć z drugiej strony wiem, że dzieci, które są na butelce i mleku modyfikowanym śpią lepiej, choć nie wiem, czy toi akurat tym jest uwarunkowane. U nas problem jest taki, ze Kinia nie chwyta w ogóle butelki - pije herbatki, czy soczki łyżeczką lub jak dorosły z kubeczka, czy szklanki (oczywiście jak ja jej podaję). No a niekapek służy bardziej do zabaway - tzn Kinia chciałaby sama z niego pić, bierze go do rączek i macha z radości tak, że cała zawartość wylana jest w koło nas.
motylek
2008-02-26
09:28:06
Email
Dziś w nocy miałam problem, bo Kinia od wczoraj odrzuca pierś, krzyczy wniebogłosy i się odpycha. Myślałam, że przez sen chwyci, ale nie! Płacze i płacze, dopiero przy 3 lub 4 przystawieniu chwyciła i troszkę possała. Nie mam pojęcia jak ją przekonać do butelki, bo chciałabym dać jej w nocy mleczko lub herbatkę skoro piersi nie chce, ale ona ani tego, ani tego....
ciekawa
2008-02-26
09:58:20
Email
Ale ze mnie gapa-Motylku Kinia boska tak bardzo sie zmieniła ze szok:) Zachwałam koleżance z pracy i nawet pokazałam a niac nie napisałam;) Motylku jakis czas temu Nasti tez miała taki odwrót od piersi-ale na szczescie mineło. Myśle ze jak bysnie karmiłą to dopiero ona przyzwyczai sie do butelki.
MatkaPolka
2008-02-26
10:00:47
Email
Hej! My mamy zwykly nocnik. To prawda, ze lepiej sadzac rano niz wieczorem - tez sie zawsze cos skapnie ;) Supermum, ale Bogus juz duzy!!! No no, pewnie po tacie? Motylku, sliczne zdjecia! Monik, Twoj Robus wyglada juz jak maly mezczyzna, juz jest "wyrosniety" na zdjeciach. Dziewczyny karmiace, co myslicie o odstawianiu? Ja juz mam dosyc, chce w koncu sobie kupic jakas sexi bielizne i pojsc na piwko itd. Staram sie karmic juz tylko 1-2 razy dziennie ale Maja domaga sie jeszcze. Kiedy najlepiej odstawic, zeby dziecie nie protestowalo? A moze samo bedzie kiedys na to gotowe? Jak myslicie?
ciekawa
2008-02-26
10:05:30
Email
Coś mi sie daje ze po powrocie ze stażu bedzie po karmienu-i dobrze:) Myśle ze wyjadn to dobra metoda zwłaszczą ze dziecko nie jes tylko cycusia.
Monik
2008-02-26
11:00:00
Email
Nie wiem czy czegoś nie ominę,bo część wpisów czytałam wczoraj. Joasiu-Sinlac to jest produkt zbożowy bezglutenowy,bez mleczny,ale bardzo zdrowy,bo zawiera białko innego, pochodzenia robi się na wodzie. Ja to jadłam nałogowo od porodu, bo jestem alergiczką na mleko krowie, teraz w okresie zimowym Sinlaca nie jem już tak często, za to nadrabiam serkami i jogurtami,których nie jem latem(od maja do września). Rzeczywiście jest produkt dla niemowląt i dzieci alergicznych, ale dla tych zdrowych również. Kiedy musiałam gdzieś wyjść, to Robuś nie pił mleka modyfikowanego,ale jadł kaszkę Sinlac( od 4,5 msc). Bardzo mu smakowała i smakuje nadal, choć teraz już je wszystkie kaszki, a Sinlac jest po prostu urozmaiceniem. Wiesz,że robiłam zwykłe kaszki na wodzie z owocem czy masełkiem, ale dawałam też na zmianę Sinlaca. Pisałam o tym, musiałaś przeoczyć. Aga dziękuje za komplementy,zaskoczyłaś mnie mile, ale pracuję nadal, dziś znów waga spadła o jakieś 300gr, spada powoli,ale ważne,że spada. Od listopada(bo chyba gdzieś od tego czasu miałyśmy dietę vitalii) schudłam ponad 8kg. Ćwiczę intensywnie, bo przy spadku wagi robi się nie efektywne ciało,a jeśli się ćwiczy tego nie ma. Teraz jem już normalnie, czasem i słodycze, tylko nie objadam się na noc i staram się jeść 5 posiłków dziennie. Nie umiem się jeszcze nauczyć pić większej ilości wody mineralnej. Raz w tygodniu jedziemy na coś niezdrowego, pizze itp. Nie chce stosować głodówek itp, bo potem rzuciłabym się na wszystko i w efekcie przytyłabym jeszcze więcej niż schudłam... A tak pozwalam sobie na wszystko, tylko,kiedy jadę na pizze, traktuję ją jako obiad i nie jem już kolacji, do wieczora pije sama wodę. Tak to sobie wypracowałam:) Motylku nareszcie się odzywasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kinia jest przesłodka, cudowna!!! Zaglądajcie do nas często, bo brakuje Was w wątku majowo-czerwcowym!!!!!!!! Co do karmienia-oj obawiam się Asiula,że będzie tak jak piszesz... Robuś jest już tak cwany,że szok. Kiedy złapie pilota, to wciska guzik i patrzy na telewizor czy się załączył! A jak się załączy to sam sobie klaszcze!:)
Joanna26
2008-02-26
11:12:31
Email
:))))))))
Monik
2008-02-26
11:16:42
Email
Dalej. Witaminę D3 podajemy nadal. Aga raz też chyba pytała o higienę ząbków naszych maluszków. Kupiłam odjazdową szczotkę i pastę, ale tylko stoją w kubeczku, bo Rob nie chce włożyć szczotki do buzi... Ciekawa teraz pewnie CIę zaskoczę. Śpimy z mężem w osobnych pokojach, żeby on się wyspał do pracy. Ma ciężką pracę, więc tak chyba powinno być dopóki Rob nie zacznie normalnie sypiać. A kiedy mąż ma wolne, to oczywiście śpimy razem,ale kiedy on w nocy weźmie Robusia, to ten płacze jak opętany, uspokaja się dopiero w ramionach mamusi, a kiedy już dostanie cycusia-jest w siódmym niebie. W ogóle zrobił się ostatni straszny mamin cycek. Tylko mama i mama, czasem,kiedy tylko z pokoju wychodzę jest płacz. Mam nadzieję,że tak jak Joanna wszystko unormuje się po odstawieniu piersi,bo ja już nie mam sił. W domu mam bałagan, bo nie mam kiedy posprzątać-Rob śpi 2 razy w ciągu dnia po pół godziny i jeszcze trzeba go usypiać... Kiedy mąż przychodzi z pracy,każe mi się położyć, ale nie zawsze z tego korzystam, bo mieszkanie zamieniłoby się w śmietnik. Joasiu poświęcamy RObusiowi bardzooo dużo uwagi w dzień, więc to chyba nie jest reguła. Nocniczka gratuluję!!! Ja naprawdę chciałabym już powoli kończyć karmienie, podobnie jak Wy, Tylko,że ma dosyć sporo pokarmu i wyjechać nie mogę:)) Spróbuje jakoś stopniowo.
agnieszka_z
2008-02-26
11:22:22
Email
Motylku Kinia wyrosla na piekna panienke... :) pisze zeby pochwalic Filipa- moj dzielny zuch ma od dwoch dni 6 zebow!! wyglada przekomicznie :) no i to na tyle dobrych wiadomosci- bo Oliwier wogole nie chce tknac niczego co ma mleko w sobie- zadnych kaszek, kleikow nic! O mleku z butli juz nawet nie wspomne- je tylko te kaszki z Hippa w sloiczkach Na Dobranoc. A jak daje mu zwykla kaszke to ma az odruch wymiotny (tak podwija jezyk do tylu ze prawie wymiotuje). Musze sie udac do lekarza i dowiedziec sie co mam dawac w zamian (moze ten Sinlac bo chcialabym zeby mieli jakas dawke wartosciowego jedzonka, nie tylko zupki i owocki). Oprocz tego bidul coraz czescie wlasnie ulewa, choc nie wiem czy mozna nazwac to ulewaniem bo to tak jakby zwymiotowal troche- i to nie po jedzeniu od razu tylko np za godzinke. Martwie sie strasznie bo przy urodzeniu mial klopoty z trawieniem, myslice ze USG jamy brzusznej jest dobrym pomyslem??
agnieszka_z
2008-02-26
11:25:58
Email
A co do zabkow to ja mam szczoteczke taka na palec silikonowa z canpolu i po wieczornym jedzonku idziemy do lazienki przed lustro i szorujemy zabki tylko woda przegotoewana bo nie wiem czy sa jakies pasty dla takich maluchow. Chlopcy jak tylko widza szczotke to szeroko otwieraja buzki :) no i po tym myciu nic juz nie jedza w nocy.
Monik
2008-02-26
11:33:59
Email
Aga usg na pewno nie zaszkodzi. Spróbuj tego Sinlaca. Zębalów gratuluję,Rob też ma 6 sztuk:) Są pasty do takich malutkich dzieci, ale kupiłam i stoi w kubeczku... Rob nie chce otworzyć buzi...
Joanna26
2008-02-26
11:45:04
Email
Monik, ja mialam na mysli, ze jak sie juz dziecko odstawi od piersi i juz nie ma ono mozliwosci tego slodkiego przytulania sie do mamuni przy cycku, to wtedy trzeba mu dostarczyc wiecej czulosci i ukochania przed snem i w dzien tez. No coz, pieszczochy te nasze bable, taki jestesmy gatunek, ze sie lublimy przytulac i to nam daje zadowolenie i poczucie bezpieczenstwa:) Jak Emilka spala ze mna, budzila sie przez calutka noc co chwile. I ja wtedy tak jak Ty, Monik, spalam z nia w innym pokoju, wlasnie po to, zeby pracujacy tata mogl sie wyspac. U nas sytuacje zmienilo nie tyle odstawienie od piersi, co nauka spania w lozeczku. Odkad spi w lozeczku - przesypia cale noce, a ja wrocilam do drugiego pokoju i spania przy tacie, a nie przy dziecku:)
Malwina
2008-02-26
15:04:58
Email
Joasiu to mnie zaskoczylas ze Emilka spi w nocy w innym pokoju. Ja po przeprowadzce do wlasnego mieszkanie planowalam jeszcze wspolna sypialnie z Natalka. Ale doradzcie, czy to dobry pomysl?
Malwina
2008-02-26
15:11:47
Email
Motylku, fajnie ze sie odedzwalas. Kinia swietna, sliczna jak nie wiem.
Joanna26
2008-02-26
16:12:31
Email
Wiesz co Malwina, to jakos tak samo wyszlo. W tym pokoju, w ktorym spi w lozeczku Emilka mamy tez nasze wielkie lozko. Ale Lukasz nie lubi na nim spac i tak jakos zostalo, ze spimy w duzym pokoju, a ona sama w malym. Tam spimy, jak mamy gosci.
ciekawa
2008-02-26
16:17:18
Email
Malwinko zmiana miejsca moze byc okazja do nauczenia Natalki spania osobno:) Słuchajcie zrobiłam te placuszki z sinlaka:) Boskie tylko ja zrobiłam na mące kukurydzianej-nie trzeba mieć ząbków żeby je jeść;)
Sylwetkar
2008-02-26
18:28:32
Email
Motylku witajcie po długiej przerwie Kinia słodziudka. niewiem ile jeszcze takich nocek przeżyje ale wczorajsza hmm okropna niunia płajkała aż dostała kataru ipłakała bo ją męczył katarek i praiwe niesoałam doszłyśmy w końcu na badania po sprawdzeniu przez ciotke stwierdziła że niunia ma niski poziom hemoglobiny nic więcej niemówiła jutro idziemy dolekarza niechciałam dziś siedzieć w poczekalni pełnej chorych dzieci a jutro mam być pod koniec przyjmowania dzieci zdrowych żebyśmy przypadkiem katarem nikogo niezaraziły. Zuzia też rano siada nanocnik niezawse tzn jak jest zimno rano to nie ale teraz od paru dni tak a dziś nawet po połódniu widziałam ze zbliża sie kupka posadziłam Zuzika nanocnik i kupka znalazła sie w nocniku oczywiście były gromkie brawa. A nocnik mamy taki zwykły
Malwina
2008-02-26
18:37:47
Email
Natalka tez rano siusia no nocnik i jak nocnik zagra to sobie bije brawo. Tylko ze ten nocnik gra kiedy chce. Ostatnio o 3 w nocy - prawie zawalu dostalam.
Capri
2008-02-26
19:35:51
Email
Dzięki dziewczyny i pozdrowienia od małej Oliwki!!
MatkaPolka
2008-02-26
19:59:29
Email
Z tym biciem brawo, to dobre :D
venuss
2008-02-26
21:04:17
Email
Ola bije sobie bawo jak zje zupkę i zobaczy pusta miseczke. Sama wie kiedy, hihi a w sobote mamy urodzinki. 1 ROCZEK. czekamy na zyczenia w dziale z fotkami, proszę na pamiątkę drogie ciocie:) D3 doktor zalecił dawac do roku, wiem tylko że latem podaje sie mniej (oczywiście jak jest duzo słonka) buziaki!
motylek
2008-02-26
22:56:19
Email
dzięki Dziewczynki za komplemenciki! oj brakowało mi tego forum......... ale tyle się działo, że nie miałam głowy bynajmniej przez ostatnie 2 miesiące:( gratuluję Waszym Pociechom ząbków i przede wszystkim nowych umiejętności! A teraz mykam spaćku, bo od 7 rano jestem na nogach, z czego calusi dzień od 10 do 20.30 poza domem - byłyśmy w dzień u znajomych, później pół godzinki w domciu i pojechaliśmy do Prababuni na imieniny! Swoją drogą Venuss czy Oleńka tez dziś świętowała? tak czy tak i tak ją ucałuj:) dobrej i spokojnej nocki Laseczki!
agnieszka_z
2008-02-27
11:06:55
Email
Hallo??!! Rozumiem ze kozystacie z pieknej pogody i jestescie na spacerach pewno. My zaraz lecimy na szczepienie, wazenie i mierzenie :) no i dziewczyny pod koniec marca szykuje mi sie wesele znajomych wiec mam motywacje zeby wziasc sie za siebie, trzeba pokazac ze mamusia tez moze dobrze wygladac :)
Joanna26
2008-02-27
11:16:51
Email
Agnieszka, Ty akurat chyba nie masz z tym najmniejszego problemu?! Sadzac np. po zdjeciach z chrztu Twoich maluchow. U Was ladnie? U nas dzien rozpoczal sie deszczem. Ale teraz jakby sie rozpogadza, wiec moze wyjdziemy na spacer, jak mala wstanie. Ciekawa, widze, ze "prywata do Gogi" zyje bujnie... Ciekawe ile jeszcze wytrzymam, zanim tam w koncu zajrze;)))
ciekawa
2008-02-27
11:26:29
Email
He he Joasiu sam sie broniłam choc 2 wpisy juz tam są:) Temat mocno zboczył z wyznaczonego:) Jutro i w piatem mam wolne-musze wreszcie rozliczyc nasze stowarzyszenie a na szybko to nie za bardzo-no i wyjazd:( buuu jak ja to zniose-bu:( znaczy ciesze sie choc chyba mam mieć egzamin i trzęse portakami bo reprezentuje 60% formu i umiejętności sprzed ciąży
Joanna26
2008-02-27
11:30:19
Email
Ciekawa, 60% to wcale nie brzmi zle! Wrecz przeciwnie. A jeszcze jak Cie znam, to zanizasz swoje mozliwosci. Tak ze jakos dziwnie jestem o Ciebie spokojna!:) To kiedy masz ten wyjazd?
motylek
2008-02-27
11:50:39
Email
u nas nocka dziś cudna - pobudka na chwilkę ok 2, ale tylko jęknięcie i spanko dalej do 4:50, za to pobudka już o 6:40.... kurcze im jaśniej tym wcześniej Kinia wstaje;( byłyśmy u lekarza, bo od 3 dni coś mi podejrzanie charczy, ciężko oddycha jakoś, ale okazało się, że wszystko ok... mam po prostu oklepywać jej plecki, gdy znów się to zacznie, poza tym trochę pokasłuje, więc może jednak jakaś infekcja się zaczyna, ale wolałabym nie;( miałam Wam napisać a propos mycia ząbków (tzn u nas tego jednego), że przemywam Kini ząbek po prostu gazikiem umoczonym w rumianku, tak poleciła mi znajoma dentystka. A! Moja Kluseczka kochana waży 9400 g :)
motylek
2008-02-27
11:51:42
Email
Ciekawa ja też jakoś myślę, że dasz sobie radę, zresztą jak ze wszystkim, bo dzielna Babeczka jesteś:) Dziewczyny jakie macie spacerówki?
Joanna26
2008-02-27
12:04:49
Email
No coz, w koncu przeczytalam caly ten przeze mnie zapoczatkowany watek. Sama nie wiem, co powiedziec, bo to, jak sie rozrosl i w w ktora strone poszedl, nieco mnie zaskoczylo. Ale ze Ciebie, Ciekawa, beda sie czepiac, to bym w zyciu nie zgadla. Chyba po prostu napisze maila do Gogi, bo wpisywac sie tam nie wydaje mi sie sensowne.

Motylku, pytalas o Emilke, na 445 i 451 stronie tego watku sa filmiki, na ktorych ja dobrze widac:) Spacerowke mamy parasolke maclaren techno xt i jak zwykle bardzo polecam:) - oprocz ceny ma same zalety:)
ciekawa
2008-02-27
12:17:45
Email
asia a co jej chcesz napisac? Motylku polecam grako mirage:)
Joanna26
2008-02-27
12:55:14
Email
He he, moze napisze to tutaj, w odpowiedzi na Twoje, Ciekawa, pytanie. Chcialabym jej napisac, ze po pierwsze, wcale nie jest tak, ze jej nie lubie. Choc oczywiscie ona ma juz na ten temat swoje zdanie i uwaza, ze dlatego, ze jej nie lubie, odczytuje jej wypowiedzi przeciwko niej. Ja tak nie uwazam (choc zapewne dla niej to nie ma wielkiego znaczenia, dla niej wazne jest to, co ona sadzi, ze ja czuje i uwazam). Mam do niej stosunek bardzo ambiwalentny. Jak zaczelam czytac to forum, pewnie tak prawie ze dwa lata temu, to jej wypowiedzi bardzo, ale to bardzo mi sie podobaly. Byly wywazone, madre, bardzo taktowne. Mialam wrazenie, jakbym czasami czytala wypowiedzi mojej mamy, ktora uwazam za bardzo madra zyciowo osobe. I gdzies tam nawet Godze napisalam, ze bardzo mi sie podoba jej zyciowa madrosc i dojrzalosc i to, co pisze. No i nie raz sama ją - personalnie ją - prosilam o rade, czasami w sprawach ogolnych, jak chodziki, a czasami w bardzo, bardzo osobistych i bolesnych dla mnie, jak moje relacje w zwiazku. Wiec trudno uznac, ze zwracalam sie do kogos, kogo nie lubie i nie szanuje. Ale w miare jak czas uplywal, mialam coraz czesciej wrazenie, ze ton wypowiedzi Gogi zmienil sie. Nie mam tu na mysli wypowiedzi do mnie, ale w ogole - jej ton na forum. Mialam wrazenie, jakby ona sadzila, ze my ("my" pisze bardzo ogolnie i metaforycznie, mam na mysli rozne osoby uzywajace tego forum, niekoniecznie nas tu w tym watku) jestesmy jakies niedorozwiniete i irytowala sie, ze w kolko trzeba nam powtarzac jakies oczywistosci i robila to w sposob coraz mniej taktowny - po prostu kawa na lawe, bez subtelnosci, a wrecz przeciwnie - z takim wlasnie delikatnym odcieniem irytacji, ze znowu trzeba wyjasniac jakas oczywistosc i ze my jakies gluche chyba jestesmy, ze do nas nie dociera. Jak zobaczylam jej komentarz zdjecia Zuzi Sylwetki z lizakiem, to mnie zatkalo. Sama bardzo dba o watek swojej Zu i oburza sie na wpisy nie dotyczace zdjec, a tutaj cos takiego - przestroga dla Sylwi, jak do malej glupiej dziewczynki. I czasami sobie myslalam, oj, Goga, Ty to chyba musisz cierpiec, jaki to swiat wypelniony jest ludzmi glupimi, niekulturalnymi, chamami itd. A tylko Ty jedna taka swietna, skarbnica wiedzy i moralnosci, kulturalna i wspaniala. I taka tolerancyjna. I tak sie starasz nam zaszczepiac te Twoja kulturalnosc, i tak Ci to jakos marnie wychodzi, bo my takie gluptaki. (AOczywiscie tu ironizuje, gdyby z tonu mojej wypowiedzi nie wynikalo to jasno.) A tymczasem ludzie maja prawo dawac swoim dzieciom lizaki psujace zeby, a Twojej corce zabawki takie, jakie im sie podobaja, a nie Tobie. Wydaje Ci sie, ze jestes super kulturalna i tolerancyjna, a tymczasem nie szanujesz ludzi, ich odrebnosci i tego, ze nie kazdy moze miec takie swiatle i wspaniale poglady jak Ty i nie trzeba tego na sile zmieniac ani sie tym irytowac.

Jesli chodzi o te wypowiedz, o ktora rozpetala sie ta cala burza, to - no coz - mam wrazenie, ze to byl wlasnie jeden z tych momentow, kiedy Goga sie zirytowala i lopatologicznie postanowila cos komus wytlumaczyc, przypadkiem sie zlozylo, ze tlumaczyla to wlasnie mnie. Jak czytam, ze miala dobre intencje, a trzy znaki zapytania po slowie "rozumiesz" postawila z radosci, ze sie jej taki fajny przyklad udalo wymyslic, to mi sie smiac chce. Choc w gruncie rzeczy nawet jej wierze, ze nie chciala zle i nie chciala mnie urazic i jej przeprosiny uwazam za szczere. Choc tak naprawde mnie nie o przeprosiny chodzilo, a o to, zeby dac jej do myslenia, ze moze nie zawsze jest tak, jak ona sadzi. Moze jestem przewrazliwiona, choc - jak zauwazylas Ciekawa slusznie - przewrazliwieni okazuja sie wszyscy, ktorzy wchodza z Goga w konflikt, ale nie pozwole, zeby ktos do mnie pisal w ten sposob. Gdyby to byl jakis prymityw, uzywajacy jezyka bez ladu i skladu - ok, nie bede sie oburzac. Ale Goga uzywa jezyka bardzo precyzyjnie i doskonale wie, jak przekazac dokladnie to, co ma na mysli. No i przeciez aspiruje do bycia osoba super kulturalna. Sorry, ale chyba od takiej osoby mozna czegos wymagac? Dziekuje Julii i Kamili, ze wglebily sie w moj i Gogi spor dot. wyszukiwarki - dodajmy idiotyczny spor i niepotrzebny - i odczuly to, co ja - widac napisane bylo to jednak tak, ze nie czulo sie tam radosci:)))) Nie lubie, jak sie mnie traktuje jak malego Kazia i mozna moj opor nazwac przewrazliwieniem. Ok. Ale skoro Goga wie, jaka to ja przewrazliwiona na swoim punkcie jestem, to czemu tego nie uszanuje i nie dobierze takich slow, zeby jej wpis brzmial neutralnie? Po co glaskac po glowkach? Wystarczy nie byc super zasadniczym i uparcie tkwiacym przy swoim niby-belfrem.Co jeszcze chcialabym napisac, to to, ze dziwi i ciekawi mnie to, ze w wyniku calej tej banalnej sprawy Goga zniknela z forum. Choc moim zdaniem ona rzeczywiscie tu nie pasuje. I ja na jej miejscu zniknelabym juz po niewybrednych atakach duetu AgaDan, ktorzy kiedys ja kochali nad zycie, prosili o wsparcie w swoich wojenkach, a w pewnym momencie zrobili zwrot i zaczeli atakowac bezpardonowo i tak chamsko, ze az zatyka. No ale ja jestem przewrazliwiona, a Goga najwyrazniej nie. Mysle, ze Goga jest bardzo wartosciowa osoba, wielu ludziom pomogla, ale ma trudny i rogaty charakter, ktorego przeciez nie bedzie zmieniac, zeby nam bylo milej? :)

O rany, ale sie rozpisalam, dobrze, ze Emilka spi:) Sorki dla wszystkich, za ten wtret zupelnie nie na temat w majowym watku...
noemi
2008-02-27
13:11:18
Email
Joasiu, bardzo nie na miejscu ten Twój wpis. Goga nie pasuje? akim Ty jestes, żeby tak twierdzić? może powninny byc ankiety robione przed pojawianiem się tutaj> czy jesteś wystarczająco poprawna politycznie, by się wpisywać. przeczytaj sobie jeszcze raz wątek szaty graficznej. czy oprócz znaków zapytania coś tam zauwazyłaś nie tak? to TY się czepiałaś, nie Goga. a co do osób popierających Cię, one się podłączyły nei pod Twoją wypowiedź (a przynajmniej ja tak to odczytałam), ale ogólnie chodziło im a wypowiedzi Gogi. Goga jest specyficzną osobą o wyrazistym charakterze. ja cieszę się z tego ogromnie. czytałaś "Nowy wspaniały świat"? ja mam gdzies zycie wśród takich samych jednostek. i wprost uwielbiam inność. ja nie chcę tu nikogo obrażać, ale uważam, ze ten temat nei powinien być w taki sposób dyskutowany w majówkach. chcecie poplotkować, piszcie maile. bo poczulam się tak jakbym wyszła przed blok i zobaczyła jakieś sąsiadki obgadujące inną. nie podoba mi się taka atmosfera forum. zamiast ją oczyszczać, zanieczyszczacie nią ten wątek. i wiecie co? przykro mi z tego powodu bardzo. po bardzo nie postawiłam wykrzyknika, zebyscie nie pisały,. ze krzyczę. pozdrawiam
Joanna26
2008-02-27
13:19:45
Email
Noemi, widzisz, i znowu wyszla specyfika tego forum i brak mozliwosci przekazania do konca wszystkiego, co sie ma na mysli. Nie napisalam, ze Goga nie pasuje, bo jest gorsza czy inna, wrecz przeciwnie, uwazam, ze ona przerasta wielu na tym forum. Natomiast napisalam wyraznie, ze to moje zdanie. Mam do niego prawo, kim jestes - chcialoby sie zapytac - zeby mi tego prawa odmawiac? Mozesz pisac o piaskownicy, sasiadkach, o czym chcesz, to Twoj osad sytuacji. Ja odpowiedzialam na pytanie Ciekawej, wcale nie musialas tej odpowidzi czytac, poza tym nie sadze, aby moj wpis na czterysta szescdziesiatej ktorejs stronie watku jakos przesadnie go zanieczyscil, zreszta za to tez na koncu wpisu przeprosilam. Twoim zdaniem moj wpis byl nie na miejscu, a Twoj komentarz do niego byl?
ciekawa
2008-02-27
13:33:16
Email
no nie kłuscie sie Joasiu bardzo dobrze cie rozumiem i częściowo zgadzam. Nie bede sie rozwijac w jakich kwestiach bo to nie ważne a ja jestem w pracy i nie mam nawet jak. Joasiu dodam tylko zebardzo rozumiem jak to jest jak pojawia sie ta "kropla przepełniająca kielich"-niby nic a jednak ale to zrozumie tylko ten kto tych kropli juz troche pozbierał. Ach i noemi nie gniewaj sie to nie tak ze plotkujemy-zadałm pytanie bo nie zrozumiałam co Joasia mogłą by chcieć jeszcze przekazac ogólnie.
agnieszka_z
2008-02-27
16:48:55
Email
Uuuuu... dziewczyny, co jest?? Czy nie uwazacie ze spor, czy jak kto woli wymiana zdan a propos Gogi, ktory zahacza a wolnosc wpisywania na forum swoich opinii troche wymknal sie spod kontroli i tak sie samonakreca?? Forum jest po to by wyrazac swoje opinie- jak najbardziej- ale wszystko oczywiscie tak jak w zyciu powinno byc z umiarem i taktem, tak by nikogo nie obrazac. Poki tak sie nie dzieje to wszystko w porzadku, jesli jednak uwazacie ze cos jest nie tak, ktos was urazil/obrazil/wkurza etc. to po co to roztrzasac publicznie- ja cale zycie bylam uczona, ze niektore sprawy zalatwia sie prywatnie "twarza w twarz" choc jesli chodzi o forum to przenosnia. Nie mowie tu oczywiscie o sprawach szczegolnego chamstwa, prostactwa bo na to uwazam mozna zareagowac ostro a chyba nie widzialam na tym forum osob ktore takie cechy by przejawialy. Zauwazcie ze niektorzy uwazaja, ze ton Gogi czasami jest nie taki jak byc powinien, inni nie widza problemu- nie uwazacie ze to nie jest w zwiazku z tym sprawa wymagajaca jakis ogromnych klotni?? Mi sie roznice zdan podobaja bo wszystkie jestesmy inne, kazda ma prawo do wlasnego zdania, wlasnych pogladow i opinii, ale blagam po co sie tu klocic?? Toz to dzial naszych dzieciaczkow... A propos calej sytuacji (tylko bez ataku na mnie ze wypominam wiek)- zwroccie uwage ze miedzy nami oprocz roznic charakteru sa spore roznice wiekowe, ktore wydaje mi sie sporo jednak znacza (oczywiscie wszystkie jestesmy wspanialymi mamami bo bycie mama w wieku lat 20 czy 40 jest zawsze cudowne) i zdaje mi sie ze w zwiazku z tym nasz swiatopoglad sie rozni znacznie. Ja mam 23 lata- Goga jest prawie w wieku mojej mamy- to jasne ze nawet sposob w jaki sie wypowiadamy bedzie sie roznil, nie mowiac o calej reszcie... noooo a mialam sie nie wtracac...
Sylwetkar
2008-02-27
17:04:00
Email
oj za sprawą Gogi znów " u nas" wre jeśli moge wyrazić swoje zdanie to wydaje mi sie że Goga próbuje nam matkować jest od nas starsza i może uważa że to że jesteśmy młodsze to poczbujemy jasnych szczegółowych informacji bo same byśmy zrobiły żle jasne że jej rady bywają cenne ale czsami jak dla mnie zbędne odnośniewłaśnie lizaka u Zuzika mojego przecież to każda z nas wie a nawet dzieci że nadmiar słodyczy szkodzi Byłyśmy dziś u lekarza wyniki są oki uff hemoglobinawprawdzie niska ale nieponiżej normy może to być spowodowane tym żeniunia ma napady niejedzenia mam podawać wit z żelazem i za miesiąc do kontroli sprawdzić wage i wiecie co mi lekarka powiedziała że skoro Zuzia niechce pić takiego mleka a chce krowie to mam dawać krowie fakt jest na nie za wcześnie ale lepiej takie niż żadne i wiecie co Zuzia wypiła prawie 150 ml kakałka a na modyfikowanym łyczek dwa i bleee Aga dowiedz sie co o tym sądzi Twój lekarz może to samo zaleci u Oliwierka
ciekawa
2008-02-27
17:05:45
Email
he he racja Agnieszko-nie kłóćmy sie nie warto:)
Monik
2008-02-27
17:08:30
Email
Obiecałam sobie,że nie będę się wtrącać, ale nie mogę... Ja się zgadzam z Joanną. Ujęła wszystko we właściwy sposób. Noemi, zapomniałam już o dawnych nieporozumieniach, ale nie podoba mi się ton Twojej wypowiedzi do Joasi. Po pierwsze źle zinterpretowałaś jej wypowiedź po drugie bardzo nie spodobało mi się w Twojej wypowiedzi to Twoje "kim Ty jesteś"... A i czy sądzisz,że wszystkie na forum jesteśmy jednakowymi, nudnymi jednostkami a tylko Goga jest taka inna? Jak mam być taka inna to dziękuję...
Joanna26
2008-02-27
18:04:04
Email
No, i to jest wazne, ze Zuzia jest zdrowa, ma dobre wyniki i pije mleko:) A za sprowokowanie dyskusji na temat Gogi, a szczegolnie za przeniesienie jej do tego watku - wszystkich urazonych jeszcze raz przepraszam. Monik, dziekuje za zrozumienie.
mkkrycha27
2008-02-27
18:05:16
Email
Cześć dziewczyny! Pisze jeszcze z Polski, choć planowo w zeszły wtorek już miałam wracać z Filipem do Irlandii, ale wyobraźcie sobie, poszłam dzień przed odlotem do dentysty z bolącym zębem, musiała mi go usunąc. W dzień wylotu obudziłam sie z gorączka, wieć musiałam zmni9enic plany i wylatujemy w tą sobotę, a wszystko przez tego zęba, tak sie przestraszyłam tą gorączka, że wolalam nie ryzykować lotu samolotem sama z dzieckiem, bo nawet dentystka odradzała mi lot na nastepny dzień po usunięciu, coraz częściej jak coś zaplanuje to wszystko bez mojej zgody się zmienia. U nas są już cztery ząbki i chyba idą kolejne, bo Fifi budzi sie w nocy, uspokaja sie dopiero po karmieniu, nie wiem czy to normalne zeby 9-cio miesieczne dziecko jadło w nocy, ale on jak nie dostanie mleka, to sie nie uspokaja. Oby te nocne pobudki skończyły sie do kwietnia, bo 4 wracam do pracy, a Filip bedzie u opiekunki. Dziewczyny, mam prośbe, napiszcie jakieś przepisy na jedzonka dla naszych maluchów, bo mi jakoś brakuje pomysłów, jak macie chwile, to napiszcie też prosze co podajecie do jedzonka w ciagu dnia, tak mniej więcej, bo chciałabym sprawdzic, czy moj skarb je prawidłowu, z góry dzięki za pomoc. Filipek przesyła wszystkim buziaki.
venuss
2008-02-27
19:00:08
Email
mkkrycha cudne zdrobnienie dla Filipka: FIFI. bardzo słodkie, życze zdrówka i pomyślnych wiatrów:)
ciekawa
2008-02-27
19:14:25
Email
Oj Mkrycha to sie nacierpiałaś-ja straciłam zęba przez opieszałość dentystki w wieku 18-lat to był dla mnie szok bo dbam o zęby jak szalona. Apropo Twojego pytania. ja robie Nastusi różne zupki: np. pomidorowa-udko kurczaka gotuje aż miekknie-mieskoo miksuje, seler, pietruszke i pora wyjmuje i wyzucam, dodaje przecier pomidorowy i troche zacierki babuni lub ryżu; krupnik podstawa ta sama ale kroje w kostke ziemniaczki i daje ztarta marchewke plus kasze jeczmienną, ważywną robie z mrożonej mieszanki-marchew,kalafior, brokuła-od jakiegoś czau delikatnie sole zupki i nie dodaje juz jabłuszka-Nasti je bardzo ąłdnie i nie trzeba robic jej na słodko. Deserki: w małej ilosci wody goruje a raczej lekko sparzam banana, jabłko lub np brzoskwinie z puszki-rozrabiam osobno sok dla dzieci z odrobina maki ziemniacznej i dolewam-zagotowuje i taki kisielek z owocami zamykam w słoiki. Ostatnio robie tez placuszki z sinlaka-polecam strone nestel-tam są przepisy na te placuszki.
venuss
2008-02-27
19:22:21
Email
Motylku my swiętujemy w sobotę:) 1-go!
motylek
2008-02-27
19:43:40
Email
Sylwetkar mleko krowie tak małemu dziecku? oj nie ryzykowałabym osobiście, ale skoro Zuzia nie chce innego - mus to mus, pani dr na pewno wie co robi. A próbowałaś np mleko sojowe? kurcze nie w temacie jestem co z tym mlekiem u Was więc nie wiem dokładnie o co chodzi i co napisać. Mkkrycha oj ja gotować i przyrządzać posiłki Kini uwielbiam, czasem sama podjadam:) Co tydzień albo i dwa robię Kini gotowe deserki. Do jabłek z bananami i biszkoptami dodaję np. jagody lub maliny, truskawki, wiśnie, kiwi, mango lub melona. Oczywiście wszystko ugotowane, w różnych garnuszkach....... ale to po to, żeby smaków nie mieszać, żeby zrobić różne połączenia owocków. Po żadnym z w/w owoców Kinia nie ma ani uczulenia, ani innych dolegliwości. Jak tak gotuję to za jednym zamachem od razu kilkanaście słoiczków, oczywiście o różnych smakach (np. jabłko+banan+maliny, jabłko+banan+jagody itd.), później co dzień daję inny deserek. Z rana Kinia je starte owoce, później obiadek, po południu ugotowane przeze mnie deserki, na kolację kaszkę. Zupki robię w składzie np. pierś+kasza jaglana lub kukurydziana+marchew+pietruszka+dynia+papryka+koncentrat (lub bez), szynka+marchew+ziemniak+brokuł+buraczek+fasolka, można zrobić np. jajko+ziemniaczki+szpinak+koperek. Naprawdę baaaardzo różne robię zestawienia, czasem jest danie z ziemniaczkami, czasem z kaszą lub ryżem, czy makaronem, z mięska pierś kurczaka, indyka, królik, szynka lub łopatka (zależy co akurat mam zamrożone). Na śniadanko Kini robię starte owoce z biszkopcikiem i kleikiem na mleku, na kolację dzidziusiową kaszkę na mleku lub kaszę manną z jagodami. Kinia ma 4 posiłki w ciągu dnia, więc nie wiem, czy nie za mało, czasem się zastanawiam, ale myślę, że nie, bo jak jest głodna woła: MAMAMAMAMA AMM lub jak my coś jemy DA DA :) a porcje przeważnie daję ok 125, 150g. Między głównymi posiłkami daję Kini chrupki kukurydziane (ale to góra 2 sztuki, bo więcej nie chce... no i soczek lub herbatkę, baaaaaaardzo rzadko pierś.
motylek
2008-02-27
19:50:07
Email
ale się rozpisałam.......... sorry;( ale to w dobrej wierze:))) co do tematu Gogi to się nie wypowiadam, bo musiałabym prześledzić forum, wątek w okresie, kiedy się nie odzywałam, a chyba z tydzień co najmniej by mi to zajęło i to po kilka godzin dziennie. Napiszę tylko tyle, że Goga nie raz swoimi wypowiedziami pokazywała swoją 'wyższość' nad innymi, czasem była chamska, choć później przepraszała. Ale ja jestem zdania, że dana osoba naprawdę myśli tak, jak najpierw np w złości napisała, powiedziała. Goga raz skomentowała mnie i dosyć nie przyjemnie, choć wcale nie miała w tym racji i tym zalazła mi za skórę. A gdy ,mi ktoś za skórę zalezie - nie ma zlituj - trzymam dystans do tej osoby, tak więc w późniejszym okresie omijałam posty Gogi i wcale nie byłam ciekawa co ma do powiedzenia.... Joasiu skłonna jestem przyznać Ci rację.
motylek
2008-02-27
19:53:08
Email
nie czytałam dokładnie wątku 'prywaty do Gogi', przeleciałam tylko pobieżnie po wypowiedziach, ale zdążyłam zauważyć, że Goga robi z siebie 'ofiarę' osób, które ją skrytykowały. A święta to ona nie jest..... tyle uciekam się wykąpać;)
MatkaPolka
2008-02-27
20:04:03
Email
Agnieszko, swietnie to napisalas. Sylwetkar, w Niemczech lekarka polecala mi nawet co kilka dni zrobic kaszke na zwyklym mleku, najlepiej pelnotlustym i nie Uht. Ja tu takiego prawie nie moge dostac, chyba, ze trafie na sklep z bioproduktami, wiec na razie podaje bardzo rzadko. Mkkrycha, ktos kiedys podawal link do strony z fajnymi przepisami: http://www.osesek.pl Wiecie, jade pojutrze do Polski :) Ciesze sie na maksa :)
monia_ireland
2008-02-27
20:34:32
Email
zaraz przeczytam wasze wpisy dziewczynki ale wiecie co?? szkoda ze nie ma hasel do poszczegolnych tematow. Joasiu ja Twoj wpis tutaj na temat Gogi potraktowalam jako pozalenie sie kolezankom ktore znasz(bomysle ze po czesci mozemy tak powiedziec) no ale piernac sobie nie mozna za przeproszeniem temat bo za chwile 1000000 naskokow. Lepiej kochana pisz maila albo na gg do nas z takimi sprawami bo szkoda zasmiecac forum naskokami na nas. Bo wiecznie te majowo-czrwcowe+Joasia26 sa te zle"ciotki" "klony" :) eh laski jestesmy chyba na topie:) OLAC SPRAWE i jak cos proponuje GG a Ty Ciekawa od cwiczen dawaj tu wykladpozradny jak bylo na treningu???:)SMIECH NA SALI zeby sie czepiac czegos takiego:) ale moze jak trzasniesz tu wyklad to doprowadzisz do szalu czytajacego i wiecej tu nie zagladnie:)))
agnieszka_z
2008-02-27
20:43:06
Email
Monia_i o cwiczeniach ciekawej pisal ktos kto czyta nasz temat ale nie mial odwagi pod swoim nickiem tego zrobic. Takich anonimowych wpisow ja nawet pod uwage nie biore bo jak sie juz cos mysli i chce powiedziec to co to za wstyd, po co sie ukrywac pod innym nickiem?? Mapet jak czytasz to powiedz Ciekawej pod swoim prawdziwym nickiem ze denerwuje cie jej pisanie o cwiczeniach lub sposob w jaki o tym pisze.
Monik
2008-02-27
21:12:03
Email
Jak kogoś rażą opowiadania Ciekawej o ćwiczeniach to już się boję, że za chwile ktoś napisze,że nie ma ochoty czytać o mojej diecie,ćwiczeniach i spadku wagi. Pewnie niedługo ktoś mi zarzuci,że nikogo to nie obchodzi:) Razi Was to,kiedy o tym piszę? Bo mnie takie rzeczy w wypowiedziach innych nie rażą. Dodają mi siły, bo Ciekawa właśnie zaraziła mnie ćwiczeniami, a nie zraziła do nich:) Podziwiam ją za samozaparcie i wydaje mi się, że tylko ten, kto zazdrości jej tego ma dość czytania o jej ćwiczeniach itp... Może jakaś zapuszczona mama ma pretensje,że inna dba o siebie? Hmmm... Temat z budżetówką też mnie rozwalił, też widzę tu zazdrość... Bo co innego? Dobra, koniec na ten temat! Od teraz piszemy tylko o przyjemnych sprawach kochane majowo-czerwcowe mamy+Joanna 26:)
MatkaPolka
2008-02-27
21:18:24
Email
Oj oj, goraco tu sie zrobilo. Majowki to po prostu "TEMPERAMENTNE" dziewczyny ;) Ciekawa, ja chetnie czytam o twoich cwiczeniach, juz kiedys Cie podziwialam za ten motorek w... tylku. Tez bym tak chciala. Dobranoc!
Malwina
2008-02-27
21:37:13
Email
Kto sie czepia cwiczen Ciekawej? Toz przeciez bez nich ja bym dupy nie ruszyla z kanapy i nie robila tych "seksownych" brzuszkow. Ciekawa wbrew negatom pisz o cwiczeniach bo w ten sposob ratujesz zycie przynajmniej jedno- moje. Bo inaczej byla bym otyla a to prowadzi do chorob krazenia, miazdzycy, zawalu a w rezultacie do smierci. No.
Monik
2008-02-27
21:41:32
Email
No:)
supermum
2008-02-27
22:55:07
Email
ooo wąśnie musze poszukac tego wpisu o seksowych brzuszkach !!!! bo powiem szczerze ze nie rozumie jak sie powinno poprawnie je robic. hmm tepa chyba jestes :)
motylek
2008-02-27
23:00:16
Email
no i amen Mamuśki!
supermum
2008-02-27
23:00:21
Email
mialo byc tepa JESTEM !!!!!
ciekawa
2008-02-27
23:12:32
Email
Ojej ale mi sie miło zrobiło-serio-dziewczyny aż za gardło ścisnęło a Ty Moniu_i to mnie rozbawiłaś do łez z tym ze na topie jesteśmy:) No wiec trening taki sobie dużo technik w suwar iwasa-czyli na kolanach-auć-juz nie muszę depilować nóg:) Monik ja zazdroszczę spadku wagi-od tygodnia ponad sie głodzę dosłownie a spało dopiero 1.500kg:( pociesza mnie tylko to ze jednak centymetry znikają:) dobranoc laseczki:)
ciekawa
2008-02-27
23:13:30
Email
miało być suwari wasa:)
Monik
2008-02-28
08:52:06
Email
W ciągu tygodnia 1,5 kg to bardzo dużo. Ja teraz chudnę mało, gdzieś 300gr na tydzień, ale się nie głodzę. Jem raczej normalnie, tylko sporo ćwiczę. Wydaję mi się,że taki spadek wagi jest długofalowy. A Ty nie powinnaś zwracać uwagi na wagę,skoro znikają centymetry. Mięśnie są cięższe niż tłuszcz, a skoro dużo ćwiczysz to wszystko się zgadza, tłuszcz zamieniasz w mięsień, mięsień jest bardziej zbity,przez co jesteś szczuplejsza,ale waży na pewno więcej niż ten tłuszczyk,który był na jego miejscu! Przestań się głodować, bo mięśnie nie będą miały jak się budować. A chyba ważniejsze jest to,że dobrze wyglądasz a nie mało warzysz. Pamiętam miałam w ogólniaku koleżankę,która ważyła tyle samo co ja a była o wiele grubsza!!! Nikt nie wierzył,że warzymy tyle samo. Ja byłam zbita, nie było widać tłuszczu, a ona taka klucha gruba. Wzrost ten sam, waga ta sama a ja nosiłam rozmiar 38,spodnie 36 a ona 42. Masz prosty przykład.
agnieszka_z
2008-02-28
08:52:14
Email
No a u my po szczepieniu. U Filipka lekarka wykryla jakies szmery w serduszku (najprawdopodobniej takie niegrozne rozwojowe) i mamy sie udac do kardiologa, Oliwier mi ciagle ulewa takim kwasem po kazdym jedzeniu a ta baba lekarka przepisala mi tylko mleko AR (jak on mleka nie chce jesc!) i mam zobaczyc przez 6 tyg czy mu przejdzie- chyba zglupiala wybieram sie na usg jak najszybciej.
ciekawa
2008-02-28
09:29:15
Email
Agnieszko spokojnie napewno chłopaki sa zdrowe jak rydze:) Ja od rana na mopie latam-musze wszytko zorganizowanać na wyjazd żeby Nastka miał co jeść i wogóle:0) buziaki
Monik
2008-02-28
10:37:12
Email
Nie wiem czy lubicie bieliznę Ewa Bien, ale mają fajne wyprzedaże. Znajdziecie na stronce Ewa BIen. Ja lubię tę bieliznę,mają pełną rozmiarówkę i świetną jakość, za przystępną cenę.
supermum
2008-02-28
11:41:55
Email
MONIK super ta stronka i extra ielizna tylko nie wiem jak miseczke dobrac...:( hmmm jednak w sklepie to inaczej jak sie przymierza, u mnie to zalezy od modelu miski albo D albo E i co zrobic?
Sylwetkar
2008-02-28
14:57:15
Email
Agnieszko napewno będzie wszystko oki z chłopcami niemartw sie na zapas. A to ulewanie niejest spowodowane że Oli za bardfzo ruchliwy jest? Zuzik czasami jak zje albo dużo wypije i zaczyna swoje wygibasy to czasem jej sie uleje lekarka mówiła że to dlatego że jeszcze sie niezdążyło "ułożyć" w brzuszku a niunia już biega że powinna odpocząć hmm Zuzik i odpocząć tylko u nas jest to sporadycznie niewiem jak u was sorrki jeśli pisałaś a ja zapomniałam Motylku mam dawać Zuzi normalne mleko bo Zuzia innego niechce wziąść do ust fakt nie dawałam sojowego ale patrzyłam za sinlakiem o którym pisała Monia i niewidziałam musze iść do carerfoura sprawdzić
Sylwetkar
2008-02-28
14:59:04
Email
a my dziś mamy "urodzinki" 9 miesiączków mamy jejuu jak ten cZas szybko mija jeszcze niedawno Zuzia w brzuszku siedziała i mnie kopała hmmm a teraz kopie po brzuszku jak sie gramoli na łóżku jak leżymy jak ma spać
ciekawa
2008-02-28
15:00:15
Email
Urodzinowe buziaczki dla Zu:0 Monik podaj adres strony-prosze bo mi wyskoczyła masa róznych sklepów.
Malwina
2008-02-28
16:20:54
Email
Sto lat i duzo zdrowka dla Zuzi.
Monik
2008-02-28
17:33:50
Email
Wszystkiego najlepszego dla Zuzi, bo Zu kojarzy mi się z inną Zuzią. Supermumum ja zawsze zamawiam kilka, przeważnie 2 lub 3 i zwracam te które nie pasują. Tracę tylko koszt przesyłki,a to nic w porównaniu z różnicami cenowymi w sklepie. A jeśli masz dostęp do sklepu gdzie sprzedają EwaBien to idz, poprzymierzaj a potem zamów przez internet. Ja dziś tak zrobiłam z Triumfem, w sklepie przymierzyłam chyba ze 20 biustonoszy i wybrałam 2 interesujące mnie modele. No i w sklepie interesujący mnie model kosztuje 179 zł a na Allegro 79zł.... Inny 149zł na Allegro 49zł... Nieźle co?
Monik
2008-02-28
17:35:00
Email
Ciekawa stronka, ale bez odnośnika bo Rob na kolankach,kliknij w jesienne promocje: http://www.ewabien.com/eshop/?prod,555
Monik
2008-02-28
17:38:07
Email
Na Allegro z kolei zauważyłam wczoraj właśnie fajne przeceny Triumfa, dlatego dziś pędziłam do sklepu po przymierzać. Fajnie leży model Mimizer-dla większego biustu. Ale biustonosze do karmienie z Triumfa są beznadziejne. Zresztą ja nie nosze biustonoszy do karmienia,bo mój biust wygląda w nich jak klata orangutana.
zuczekm59
2008-02-28
17:48:03
Email
Wszystkiego naj naj i tego co najsłodsze dla Zuzika :)))

Monik
2008-02-28
17:53:25
Email
Z Ewy Bien warto wybierać modele, które mają 3 cięcia miseczek. Info w szczególności dla Pań z większym biustem. Na szczęście jest tam dużo takich modeli. Biust o wiele ładniej wygląda niż w miseczce z 2 cięciami. Zbiera tak ładnie do środka. A mierzyłam dziś w triumfie modele usztywniane, takie push up... Masakra. Nieby biust poniesiony do góry, ale jakoś tak nie ładnie wypływał z miseczki... Ble.. O wiele ładniej leżą mi teraz modele na fiszbinie,ale miękkie.W EwaBień typu soft. Polecam też dla Pań o większym biuście biustonosze Samanta, naprawdę biust wygląda pięknie. Kupiłam sobie niedawno taki model z Samanty: Biustonosz ELIZA A011. Wygląda niepozornie,a leży cudownie. Idealnie podtrzymuje duży biust,zbiera go do dekoltu, nic nie wypływa i jest bardzo wygodny. Nawet z karmieniem jakoś sobie radze,ale nie kupiłam go z wyprzedaży, tylko w cenie stałej na e-lady za 108zł.
monia_ireland
2008-02-28
18:37:32
Email
Zuzance buziaki slemy!!!!!!!!! u nas dzis urwanie karabinu i w pracy i w domu i ogolnie w zyciu:) Nikos zaliczyl dzwona!!! ja durna zamiast klasc go spac do lozeczka w dzien to go na lozku klade. Lozko niby wielkie sypialniane zabezpieczone z dwuch stron zeby nie spadl. NO i zawsze jak sie budzi to wola nie podnoszac nawet glowy z poduszki-dzis bylo inaczej-moj synek wstal cichutko i chcial zejsc na podloge-ja bylam w kuchni i nic nie slyszalam a tu jak cos gruchnelo....i placz. Wbieglam do pokoju i zastalam raczkujacego synalka. Wydawalo mi sie ze nigdy tak nie zrobi-ani mi w glowie byly takie pomysly ale coz-dzieci widocznie sa nieprzewidujace. ehhh mamy pierwszego góza:)
ciekawa
2008-02-28
19:37:16
Email
Monik toć to prawdziwy przewodnik dla kupujacych staniki-nie mam czasu czytac ale potem zajrze:)
supermum
2008-02-28
19:40:29
Email
MONIK dzieki za wyczerpujaca porade- mialam nadzieje ze mi doradzisz i nie zawiodlam sie ;* :))) mnie ostatnio tez jakos lepiej w biustonoszach na fiszbinie ale miekkich, push upu odpadaja bo ja nie musze jeszcze podkreslac tego co mam bo wydaje mi sie to juz przesada:) w sumie to jakos ciezko mi jest dobra biustonosz dobry i wygodny i ładny. w sklepach na duzy biust srednio z asortymentem jesli nie che sie wydac od 150 w gore za biustonosz. zaluje ze juz nie wchodze w stanik ktory kupowałam do sukni slubej - nie pamietam nazwy a metke odcielam ale jakis amerykanski z ta super hmm guma- nie wiem jak to nazwac, w kazdym razie nawet duzy biust ładnie podtrzymywal bez ramiaczek. no to se nie wrati...:( a moze jeszcze kiedys go zlaloze :) tak czy saik zaraz lukne dokladnie na ich oferte i moze po konsultacji z meżem cos zamowie;) i chyba nie wpadłabym na to ze zamowi kilka sztuk przymierzy i w razie czego oddac. raz jeszcze dzieki za porade:) ZUZIKU sto lat sto lat zdrowka usmiechu i duzo dobrego dla Twoich wspanialych rodzicow!!!!
supermum
2008-02-28
19:44:57
Email
aaaha MONIK i ta "klata orangutana"mnie rozbroiiła :))))) boskie okreslenie i niestety wiem jak to wyglada bo tez tak mialam..... i glupia w sumie kupilam 3 takie staniki z triumfa wlasnie dwa miekkie - gladkie jeden z koronki czy czegos w tym rodzaju.
Monik
2008-02-28
19:53:02
Email
heheh:)) większość tych biustonoszy do karmienia jest tragiczna... Robią ten sam model dla miseczki B i E, a wiadomo,że taka E ma większe wymagania. Oj Ci producenci... U mnie nie sprawdził się żaden biustonosz do karmienia, nawet super drogi Anity Maternity(choć ładnie podnosił piersi,ale wyglądały w nim jak dwa stożki:) Tak więc nosze sobie normalne biustonosze i czuję się o wiele lepiej, bo w tych do karmienia czułam się naprawdę jak orangutan-piersi jakoś rozchodziły się boki, nie miały kształtu, o wolę sobie tego nie przypominać. Supermum cieszę się,żę Ci pomogłam:)
Julia
2008-02-28
20:12:05
Email
Hej dziewczyny, jakoś ostatnio zwolniłyście i wreszcie można za Wami nadążyć :o) Chociaż i tak nie wszystko zawsze zdążę poczytać, ale może teraz czasem uda mi się wpisać. Sylwetkar wszystkiego najlepszego dla Zuzi, leci ten czas strasznie, nas 9 mies czeka za równy tydzień. Agnieszko, u mojego Jasia tez pediatra wykrył szmery, dał nam już skierowanie do kardiologa, żeby to sprawdzić. Więc nie jesteś sama. Mam też nadzieję, że to tylko te tzw. niewinne szmery. Napisz, jak już będziesz po badaniu jak wyglądało i co powiedzieli. Kiedy w ogóle idziesz z Filipkiem? Ja się jeszcze nie umówiłam. Monik, Ty to chyba masz ze 100 tych biustonoszy? ;o) Popieram zdanie odnośnie Ewy Bień, tylko ja mam strój kąpielowy dwuczęściowy, jest super. Wprawdzie musiałam poczekać do zakończenia karmienia żeby go włożyć, bo jak karmiłam to biust miałam za duży, ale teraz jest już super. Kupiłam go też z neta. A co do biustonoszy, to różnie to bywa, ja miałam akurat z triumpfa dla mam karmiących i był świetny po prostu, rewelacja. Przechodziłam w nim całe karmienie Jaśka, świetnie trzymał biust, ładnie go formował i był bardzo wygodny. I co cenię w tej firmie - mimo dużego biustu stanik się nie rozciąga i ładnie trzyma piersi przez wiele miesięcy. No to chyba tyle chciałam napisać. Pozdrowienia.
AgaDan
2008-02-28
20:38:36
Email
Witajcie kochane:) U mojej Wiki też wykryli szmery w serduszku jak iała trzy tygodnie ... to był tzw. otwór botala( niewiem jak to sie pisze) on zrasata się do 3 roku życia. Dziś moja malutka nadziaął się na drzwi.. ku mojeje rozpaczy i swojej straszliwej rozcięła sobie głęboko czoło. Tym sposobem ma założone trzy szwy biedna za tydzień będą zdejmować. Boże co się biedna nacierpiała płakała strasznie a ja razem z nią. Soreczki że tak się wtrącam.. czytam was codziennie, czasem jak słusznie Julia zauważyła nie nadązam wszystkiego przeczytać ale staram się. Czy ja mogę tak czasem tu u Was cosik napisać? Jestem majówką no ale zeszłoroczną :)
Monik
2008-02-28
20:41:55
Email
Julio a może miałaś po prostu inny z Triumfa. Ja miałam taki bez fiszbiny, beznadzieja. A biustonoszy nie mam stu:) Kilka. Znam niektóre jeszcze sprzed ciąży,bo już wtedy miałam większy biust (75D). Julio a napisz mi jak dopierałaś rozmiar stroju kąpielowego z ewa bien? Bo na stronie widzę tylko rozmiarówke typu l,xl,xxl ale nic nie pisze o miskach. Aga nie doczytałam wcześniej o tych szmerach:( NApewno wszystko będzie ok!!!!
Monik
2008-02-28
20:43:00
Email
Duecie AgaDan-piszcie ile chcecie:)
Julia
2008-02-28
20:48:46
Email
Monik ja miałam z Triumpfa bez fiszbiny, taki koronkowy, mało tam jest biustonoszy dla mam karmiących, koronkowy tylko jeden, jak masz ochotę to zerknij, ja teraz nie bardzo mam czas. Dla mnie w każdym razie był super, a mam podobny rozmiar jak Ty: 80D. Co do stroju kąpielowego, to tam pisze, że np. XL odpowiada miseczce np. C, z tego co pamiętam. Powinny być tam jakieś tabele rozmiarów? To też zależy od sklepu internetowego, bo stroje Ewy Bień są sprzedawane w różnych. Ja już nie pamiętam, w jakim kupowałam, bo to było półtora roku temu. Na szczęście po urodzeniu Jaśka nadal dobry mam ten strój. Ja kupowałam XL, trochę zaryzykowałam, bo niby to jest odpow miseczki C, ale stwierdziłam, że jak będzie niedobry to odeślę i tyle.
Julia
2008-02-28
20:57:24
Email
Monik ten stanik z Triumpfa miałam http://www.e-bielizna.pl/1298_Mamabel_Pretty_N.html
Monik
2008-02-28
21:11:57
Email
Ja tego koronkowego nie miałam, ale kształtem jest podobny. Ale nawet widać na zdjęciu, że biust modelki w tym biustonoszu rozchodzi się na boki, ja wolę mieć zebrany do dekoltu i to właśnie w triumfie do karmienia mi nie odpowiadało. Anita maternity ładnie zbierała do dekoltu i podnosiła,ale te szpiczaste miseczki mi nie odpowiadały. Oczywiście przez jakiś czas chodziłam w tym stanikach, szczególnie przez pierwsze 5 miesięcy po porodzie,kiedy karmiłam tylko piersią. Teraz kiedy już karmię mniej, noszę zwykłe biustonosze, bo lepiej się w nich czuje i biust wygląda nieporównywalnie lepiej. Ja obecnie noszę 75E,80E lub 80D w zależności od biustonosza. Polecam Ci z Triumfa Mimizera, biust fanie się w nim układa, jest serio jakiś mniejszy no i super rozwiązanie pod letnie bluzeczki,jest gładki. Bardzo zadowolona też jestem z Samanty o której wyżej pisałam. Strój kąpielowy zamówię z Feliny,którą polecała Noemi,bo tam można dobrać miseczkę dużą i małe majteczki. Ceny wysokie,ale chyba nie mam innego wyboru. Tylko poczekam jeszcze na nową kolekcję, bo w tej starej nie fajne wzory.
Julia
2008-02-28
21:21:38
Email
No widzisz Monik ,wszystko zależy od oczekiwań, u mnie np. dekolt nie był priorytetem, więc nie przeszkadzało mi, że stanik nie zbiera ładnie biustu, ale rozumiem Cię, bo teraz też to dla mnie ważne, ale jak karmiłam, jakoś tam mniej mi na tym zależało. Co do minimaizerów też mnie kusi, tylko jeszcze trochę poczekam, bo ostatnio sporo wydałam na ciuchy i chyba bym już przesadziła. Teraz zamówiłam sobie strój kąpielowy jednoczęściowy na basen, bo w tym dwuczęściowym głupio się czuję na pływalni.
supermum
2008-02-28
21:48:06
Email
ja też zastanawilam sie nad tym "zmniejszajacym" biustonoszem z tiumpha ale...mąż sie sprzeciwia:) a tak serio to czasem wolalabym byc skromniej wyposazona! łatwiej cos kupic- rozpinane bluzki itd. a propos mody. jestem załamana zawartoscia mojej szafy ;(((((( w czasie ciazy wiadomo co sie nosilo, to co kupowałam przed juz mi sie nie podoba i wg mnie dziwnie w tym wygladam, pomijam fakt ze jeszcze nie we wszystko wchodze! no po prostu JA NIE MAM CO NA SIEBIE WLOZYC :( wiem ze pewnie kazda z nas miala nie raz taki slogan na ustach ale moja szafa mnie doluje na maxa. poczawszy od kurtek, plaszczy ( mam takie jeszcze od babci- kiedy wydawalo mi sie ze jest cool a raczej old school :P ale maz- zreszta dosc slusznie- stwierdzil ze wygladam jak muminek :) no to sie pozalilam. ale wcale mi nie jest lepiej :(
Malwina
2008-02-28
22:07:38
Email
Supermum, ja to doskonale Cie rozumiem. Ciuchy sprzed ciazy za male, a jak dobre to i tak figura mi sie zmienila i wygladam niezbyt w nich ciekawie. Jak kupilam cos po porodzie to juz jest za szerokie bo cos jednak schudlam. I tak wkolo macieju, tylko czemu moj maz nie moze tego pojac ze nie mam sie w co ubrac? MONIA_I uwazaj na siebie w tym Dablinie, bo media podaja przykre informacje.
Joanna26
2008-02-28
22:27:22
Email
Agnieszko, nie martw sie, na pewno z chlopcami bedzie wszystko ok. Wiesz, jacy sa lekarze - dal nich to rutyna odeslac do specjalisty, a matka dostaje palpitacji. Nie martw sie na zapas.
Zuzi sto latek:) A propos rocznic, Venuss - co planujesz na roczek?:) U nas tez juz za chwilke:) Musze jakis porzadny tort Niuni sprawic:)
Motylku, bardzo mi sie podobaja Twoje przepisy, szczegolnie te deserkowe! Rewelacja. Chcialabym Cie tylko dopytac - jak je mieszasz, bo pisalas, ze gotujesz oddzielnie i jak wekujesz? Po prostu na goraco, czy jakos gotujesz? I w jakich sloiczkach - ile Kinia zjada takiego deserka?
Monia, z dziecmi to chyba nigdy nie ma nic na pewno i na zawsze - zawsze robi jakos, ale raz zrobi inaczej i z lozka zleci... Ale chyba nic powaznego Nikosiowi nie jest???
Monik,piekne te staniki Ewy Bien.Stroje tez mi sie podobaja.Ech, zeby znalezc taki sklep, w ktorym mozna by je WSZYSTKIE pomierzyc. Ja ostatnio nie moge sobie nic dobrac. Makabra. Nic mi nie pasuje.Wprawdzie kupilam sobie stanik przedwczoraj, ale tak na sile... A na to, zeby kupowac kilka i odeslac, tez bym nie wpadla! Niezle:)
Joanna26
2008-02-28
22:31:09
Email
Monik, a daj linka do jakiegos stanika z trzema cieciami miseczki. Bo za Chiny nie wiem, jakie to sa:)
motylek
2008-02-28
23:34:35
Email
AgaDan współczuję przeżyć... oj i ja się dziś przeżyłam chwile grozy! oj strachu najadłam o moja Kiniulkę! ....... jutro napiszę o co bo dziś już nie mam siły, Joanno Tobie też jutro napiszę o tych deserkach oki? Na stronkę z bielizną wejdę na pewno:) Padam dziś po prostu, Kinia dała mi wycisk, Dziecie mi się rozregulowało na maksa od ok miesiąca, kiedyś w sumie przez ponad 8 miesięcy życia zasypiała mi ok 18-19 i budziła się raz w nocy! w ciągu dnia nie było kłopotu ze spaniem, a teraz?! w ciągu dnia ciężko o spanie, jak się uda to albo przy piersi, albo w wózku, dziś obie padłyśmy ok 16 leżąc koło siebie:) wieczorami zasypianie jest przy piersi albo na rękach - nawet jak oczy przymyka bo już ledwo patrzy, a włożę ją do łóżeczka - resztkami sił wstaję, mimo iż się na nóżkach ze zmęczenia słania.... w nocy pobudek mamy od 2 do 6-ciu czasem..... eeeeeeeh 'wygadałam' się! czasem nie mam już siły na nic, choć odkąd mam Kinię - mam innego życiowego powera niż kiedyś, zdecydowanie więcej w sobie energii do życia:0 ale takie dni jak dziś że nie mam na nic siły się zdarzają raz na jakiś czas. Idę spać bo smęcę już od rzeczy. Buziaki
ciekawa
2008-02-29
07:09:49
Email
No lolity lece sie rollowac:0) nie przeczytałam wszystkiego i chyba juz nie zdążę-trzymajcie kciuki za mnie i Nastusie:) buziaki
Monik
2008-02-29
09:09:36
Email
Joasiu Ewa Bień ma sporo staników z 3-częściowymi cięciami. Tu masz link do biustonosza z samanty, który mam-widać te 3 cięcia, ja mam czarny: http://www.e-lady.pl/index.php?d=show&pid=3486&from=alejahandlowa
Monik
2008-02-29
09:10:51
Email
najważniejsze te cięcie pod pachami , którego wiele biustonoszy nie ma
Monik
2008-02-29
09:14:28
Email
chodziło mi o 2 cięcia miseczek. A te boczne jest super, bo zbiera biust do środka.
Joanna26
2008-02-29
09:37:47
Email
Monik, chodzi o to?

Joanna26
2008-02-29
09:48:48
Email
Dziewczyny, mialam dzis nic nie pisac, nie powinnam siedziec przy komputerze, bo mam kupe pracy i powinnam wykorzystac, ze moje male spi, ale chcialabym Wam pokazac zabezpieczenie, ktore ostatnio kupilam i jest po prostu swietne. To jest cos takiego, o czym rozmawialysmy z Sylwia, nadaje sie do komody, w ktorej szafka jest obok szuflady, ale tez - co dla mnie bylo bardzo wazne, bo czegos takiego wlasnie szukalam - do szafy z przesuwanymi drzwiami. Kupione w tesco, zestaw 2 mniejszych sztuk kosztuje 15 zl, jedno wieksze tyle samo. (Na zdjeciu jest szafa zabezpieczona takim mniejszym.)

Joanna26
2008-02-29
09:49:23
Email
Otwiera sie przez zdjecie tego silikownowego, bardzo latwo, otwarte wyglada tak:

Joanna26
2008-02-29
09:50:23
Email
A takie mamy zabezpieczenia w kuchni i one niestety juz sie tak latwo nie otwieraja: (widac jaka kuchenka popalcowana, Emilka stale przy niej urzeduje...)

Joanna26
2008-02-29
09:51:00
Email
I jeszcze jedno, tu na normalnej szafce kuchennej z podwojnymi drzwiami:

Joanna26
2008-02-29
09:51:49
Email
No. To uciekam. Pozdrawiam serdecznie, milego dnia zycze, zajrze wieczorem:)
ciekawa
2008-02-29
10:08:33
Email
ja tylko na sekunde z wiadomoscią:) Waga drgneła ponizej magicznej wratosci-waże 64,300!!!!!!!!!!!!! JUpi jupi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! z tej okazji zjadłam schabowego:) pa buziaki
zuczekm59
2008-02-29
12:34:54
Email
Mam do was pytanie bo cały czas nie daje mi spokoju to, że Blanka tak mało przybrała na wadze. Nasz plan posiłków wygląda tak : godz. ok. 6 cycuś, godz.8.30 kaszka na gęsto łyżeczką (ale na bardzo gęsto bo tylko taką je 90ml mleka i 5sporych łyżeczek kaszki), godz.12.30 cycuś, godz.13.30 deserek, godz15 obiadek 150g zupki (też dość gęsta), godz17.30 cycuś, godz19 kaszka na gęsto, godz20 dokarmienie cycusiem i spanko. Pierwsza pobudka ok 1 i cycuś potem 4cycuś no i 6. Jak myślicie czy to wystarczająca ilość i wielkość posiłków??? Większych ilości Blanka nie chce zjadać. W skład zupek zawsze wchodzi mięsko, różne warzywka, żółtko, gotuję ją zawsz z dodatkiem oliwy z oliwek i dotaję kaszkę mannę w celu ekspozycji na gluten więc są chyba dość treściwe?. Napiszcie co sądzicie
motylek
2008-02-29
13:07:30
Email
Żuczku ja myślę, że to wystarczające ilości - podobnie mi je Kinia. Joasiu deserki łączę różnie - podstawą zawsze są jabłuszka z bananem i biszkopciki, i tak robię np. jabłko+banan+melon+ gruszka, jabłko+banan+maliny, jabłko+banan+mango, jabłko+banan+jagody, jabłko+baban+kiwi, jabłko+banan+brzoskwinia (brzoskwinie testujemy od kilku dni dopiero). Owoce (jabłka, banany, gruszki, melona, czy mango obieram i gotuję ok 20 min na małym ogniu. Łączę i miksuję dodając biszkopty i surowe maliny, truskawki, jagody lub wiśnie (ugotowane stracą smak). Papki podgrzewam jeszcze raz i wkładam do słoiczków, przeważnie tak zamykają się ładnie, czasem gdy chce mi się dłużej bawić lub zrobię kilkanaście słoiczków np na 2 tyg albo i lepiej - gotuję w garnku z ilością wody do połowy słoiczków ok 10-15 min. Słoiczków używam bobovity lub hippa, bo tylko te się ładnie zamykają, choć najlepiej byłoby zamykać w słoiczkach od koncentratu. No i czasem zamykam w słoiczki 125g, czasem w takie większe chyba 190g - cały mały słoiczek Kinia zjada, z dużego 1/4 zostawia.
motylek
2008-02-29
13:12:32
Email
Ciekawa gdzie chodzisz na rollowanko? gratuluję spadku wagi, ja mimo iż jem jak kot - w dalszym ciągu mam 8 kg nadmiaru.... Zastanawiam nad spacerówką zooper lub bebe confort viva, no i nie wiem, którą wybrać. Jedziemy dziś po południu do znajomego do sklepu i zobaczymy na co się zdecydujemy.... bo i jeden i drugi wózek ma wady, jak i zalety......
Monik
2008-02-29
14:21:03
Email
Joasiu tak o to mi chodzi:)) Zabezpiecznia super, nie wiedziałam,że są takie do szafy z przesuwanymi drzwiami. Musze się w to zaopatrzyć, bo Robusia bardzo interesuje ta szafa:) Ciekawa gratuluję:) Zuczku myślę,że Blanka nie je za mało,ale ja podałabym wcześniej obiadek-zamieniłabym pozycjami z tym deserkiem. Robuś też lub takie bardzo gęste kaszki, daje zawsze więcej niż pisze na opakowaniu. Motylku a spacerówki z Deltima nie chcesz używać? Mnie na razie wystarcza.
Sylwetkar
2008-02-29
14:22:24
Email
kochane ciocie dziękujemy za Zyczonka duże słodkie buziaki dla Was i bąbelków , my też wolimy określenie Zuzia ew Zuzik jak dla mnie bardziej słodkieJoasiu dzięki za zdięcia zabezpieczeń, niewiem czy już sie chwaliłam jak niunia naptawiła szuflade spod piekarnika odsuwała i wstawała trzymając sie tej szuflady wchodziła do środka i z takim skutkiem że teraz tata musi skleić szuflade Monia , AgaDan buziaki w guzy waszych bąbli Supermumciu jak masz za dużo to ja chętnie troszke sobie pożycze do wypełnienia biustonosza ja niemam takiego problemu jak wy ;-(( problem co zrobić żeby było widać
Sylwetkar
2008-02-29
14:28:49
Email
a wiecie do cvzego słóży rączka od piekarnika?? do podciągania sie Zeby spr która godz
AgaDan
2008-02-29
17:20:46
Email
Hej dzieczyny:) Unas rączka też służyła do podciągania się heheh a potem siadała na piekarniku i wołała ciasioo mniam mniam :) dzis już nie próbuje grzebac w tych szwach tylko czasem jak się dotknie to zapłacze biedactwo. Wczoraj jak Wicia usnęła o 18:30 to wstała dziś rano o 7:30 taka była zmęczona płaczem tym bólem i pewnie się bardzo wystraszyła. Na izbie trzymaliśmy ją w 6 osób tak się broniła... serce mi pękało. Och te dzieciaczki kochane. Buziaki dla Waszych słodziutkich maluszków- ach pamiętam jak Wiki zaczynałą chodzić oj wtedy strach a teraz jeszce większy a tak człowiek uważa i pilnuje. Miałabym 6 rąk i 10 par oczu to i tak dla Wici za mało. dziś ją ważyłam mały klocuszek 14,600 waży hihi i mierzy około 97cm- duża jest tak mówią wszyscy:)
Malwina
2008-02-29
18:12:39
Email
Zabezpieczenia na szafki mile widziane. U mnie tez sie zaczelo otwieranie szuflad i proby podciagania sie na meblach. Dzis Natalka byla ze mna na poczcie i zrobila furrore. Dodam ze poczte mam pod podloga mieskzania, wiec wzielam ja na rece w bluzie i czapce. Natalka jak zobaczyla na poczcie zegar to od razu mowila tik-tik, no i oczywiscie te jej wlosy. Kobieta myslala ze ona jest starsza i pytala sie malej jak ma na imie i myslala ze ona nie chce powiedziec bo sie wstydzi. Jak powiedzialam jej ze ona ma skonczone 9 miesiecy to kobicie sie glupio zrobilo. A! I Natalka robi muuuuuuu jak krowka z ksiazeczki o zwierzatkach. Mala madrala.
zuczekm59
2008-02-29
19:26:00
Email
Dzięki dziewczyny za opinię teraz jestem pewniejsza, że dobrze zaplanowałam posiłki. Monik masz rację z zamianą kolejności posiłków, ale problem w tym, że mój niejadek zjada obiadek tylko jak tatuś też je, więc czekamy na powrót taty z pracy, czasami musimy jeść same ale wtedy trwa to ok. godzinki i wymaga gminastyki połączonej z pajacowaniem. Moam nadzieję, że o minie, ale cieszę się, że wogóle JE:)
Sylwetkar
2008-02-29
19:56:45
Email
Zuczku Zuzik też je tylko z tatusiem chyba mamy córeczki tatusiowe ;-)) Malwinko jakbym nieznała Natalki to patrząc na jej zdięcia dałabym sobie ręke uciąć że jest starsza hmmm to niemiałabym ręki
Malwina
2008-02-29
20:19:09
Email
A to Natalka, ktora odpoczywa przed kolejna wspinaczka na stolik.

zuczekm59
2008-02-29
20:54:27
Email
Masz rację Sylwetkar, pamiętam jak pisałaś, że tatuś musi jeść z Zu z tego samego talerzyka i to samo, bo a nóż je coś "pyszniejszego":) Tak to jest z tymi naszymi małymi spryciulami. Blanka tak się trzęsie jak widzi, że jem jogurt lub jakiś serek, że muszę wychodzić bo jest krzyk, czasem jej dam ociupinkę, żeby tak trzęsła się za obiadkiem:)
Malwina
2008-02-29
21:32:49
Email
No te nasze dzieciaki to widac male podjadki. Jak kos je to one tez chca. U mnie dokladnie tak samo.
venuss
2008-02-29
21:36:11
Email
motylku ja chodzę do INKI na rolletic, Ciekawa chyba też, tam jest najlepiej w Olsztynie, a ceny wszędzie takie same:) polecam
motylek
2008-02-29
22:31:08
Email
Venuss no w ince nie byłam, ja chodzę do gracji, bo w sumie tu mam najbliżej, ale jeśli Wy czasem chodzicie to może się z Wami kiedyś umówię? :) Natalka świetne ma te włoski i nie dziwi mnie zachowanie pani, bo tez myślałabym że Natala jest starsza:) oj u nas jak my jemy Kinia woła DADADA! a jak chce sama jeść MAMAMAMA AM AAM! :) objechałam dziś wszystkie w Olsztynie sklepy w poszukiwaniu spacerówki i jestem w polu.... a chciałabym w końcu kupić! Monik wiesz wolę mniejszą spacerówkę i lżejszą, żeby wygodniej mi było wsiadać z nią np do autobusu, czy wnieść na piętro. Spokojnej nocki kochane
Monik
2008-03-01
08:57:23
Email
Natalka jest wspaniała! Rzeczrywiście wygląda bardzo dorosło. Dziewczyny czasami czytam Wasze wpisy wieczorem i odpisuje dopiero rano, albo czytam w ciągu dnia i pisze wieczorem. Więc jak coś ominę,albo o czymś zapomnę, to się nie gniewajcie:)) Nie robie tego celowo. Nie mam czasu potem czytać raz jeszcze bo, Rob mi na to nie pozwala. Śpi mi 2 razy dziennie po pół godziny,czasem tylko raz... Dziś w nocy policzyłam ile razy się obudził... 7 razy!!! A teraz z innej beczki. Ścięłam włosy:)) Na krótko, a przez 8 ostatnich lat nosiłam długie włosy... Zrobiłam to przede wszystkim dlatego, by uzdrowić trochę moje wypadające włosy. Karmienie nieźle ze mnie wyciąga, do tego nie przespane noce, brak mięsa w diecie(ale nie mogę się do niego zmusić). Jak się umaluje zrobię fotkę i Wam wkleję. Może jutro:))
Monik
2008-03-01
09:04:18
Email
Heheh ale to zabrzmiało umaluje:)) Ja bardzo mało się maluje,ale dziś mam tak podkrążone oczy,że nie będę Was straszyć. Ja maluję się bardzo mało, trochę podkładu, tusz i błyszczyk w naturalnym kolorze. W życiu nie umalowałam się szminką. A cień czasem tez używam,ale tylko w brązach i beżach,więc i tak go nie widać. Na własnym ślubie miałam profesjonalny pełny makijaż, ale czułam się jak kukła. Całe wesele czułam ten makijaż i czułam się w nim bardzo źle, baza+ podkład+puder+róż do tego tyle nawalone na oczach, szminka... A kosmetyczka zapewniała,że to najdelikatniejszy ze ślubnych makijaży jakie robiła... Nigdy więcej.
Sylwetkar
2008-03-01
11:31:19
Email
Monik czekamy na fotke.Natalka jak zawsze boska Monikja niekarmie a Zuzia czasami budzi sie co godz tylko po to żeby napić sie pare łyków wody z sokiem samej wody niechce pić płacze rozbudza sie więc dodaje jej troszke soku bobofruta bo są najgęstrze albo poprostu płacze żeby ją wziąść na rączki wczoraj padła dopiero 23;30 wcześniej ok 19 mi zasneła na siedząco nad kolacją w krzesełku przed 2 wielki płacz niebędzie spać pokazywałami żetelewizora niema Boba niema pośmiała sie do krówek pościelówek i po 3 zasneła potem ok5 piju sie straszne chciało i po 7 już pobudka dziś i tak mało wstawała a od rana szalała jakby ją kto nakręcił po całym mieszkaniu co chwila wstawała o coś i puszczała sie a nóż sie uda stanąć bez trzymanki mój mały słodki szalejocik
monia_ireland
2008-03-01
13:06:55
Email
no MOnik ja sie nie moge doczekac by Cie zobaczyc w tym nowym fryzie:))) co do spania-zapraszam do nas na wypoczynek..NIkos w Polsce tez sypial 2 razy po pol godziny a tu sypia 2 razy po 1.5-2 h no i jak nic nie dolega to przesypia cala nocke do 8 rano(9 polskiego czasu):) ale procz jego spania tylko to mi sie bardziej tu podoba-zazdroszcze Wam kwitnacej wiosny, upalnego lata, zlotej jesieni i snieznej zimy:) pozatym Polska to Polska...pomijajac wszystko co zle ma swoj niepowtarzalny klimat:)
venuss
2008-03-01
14:20:32
Email
motylku w Ince maja klimatyzacje, latem sie to przydaje! w gracji jest zbyt malenkie pomieszczenie... słabo, W ince jest 5 rolek i miłe instrukotorki. Ja chodze w poniedziałki i czwarki na 11, buziaki.
agnieszka_z
2008-03-01
15:52:42
Email
Jejciu a ja wczoraj przezylam cos strasznego... ok 14 dopadly mnie nudnosci i wymioty (jak nic grypka brzuszna) i tak umieralam caly dzien, chlopcami zajmowala sie moja mama. Polozyla ich spac jak zwykle i jak chciala dopoic na spiaco Filipka to az krzyknela z przerazenia- wyobrazcie sobie ze Filcio byl calutki w wymiotach (glowka, plecy, brzuch, cale lozeczko- wszystko doslownie!) a Oliwier za chwile to samo... dziewczyny myslalam ze umre normalnie, jakby sie zakrztusili??!! Bylo przebieranie i od nowa do tego biegunka strasznie... juz myslalam ze bedziemy jechac do szpitala na szczescie ok 1 wszystko sie uspokoilo, chlopcy duzo pili i padli bidulki... ale ja oczywiscie mialam noc nie przespana- caly czas patrzylam czy nic sie nie dzieje...
Sylwetkar
2008-03-01
16:33:43
Email
Agnieszko współczujemy ty to jeszcze boisz sie dwa razy bardziej dobrze że miałaś mame do pomocy duuuużo zdrówka i buziaki dla przystojniaków
Sylwetkar
2008-03-01
16:36:35
Email
wiecie co? Zuzik luzik CHODZI przy łóżku ale i tak byłam w szoku jak zobaczyłam troszki jeszcze niezdarnie kroczki stawia ale przeszła całą długość łóżka nawet dwa razy puszcza sie łóżka i łapie krzesełka jak chce w bok iść ale jestem dumna mama hmmm tylko musdze sobie oczy dorobić z tyłu teraz żeby wszystko widzieć
Malwina
2008-03-01
16:45:56
Email
Monik czekam na zdjecie. U nas w nocy tez pobutka, ale jak wezme Natalke do lozka do spimy od 8:00. Sylwetkar gratulacje dla Zuzi z okazji pierwszych kroczkow. Dzis Natalka sama wstala w lozeczku, ale byla z siebie dumna. Lece bo juz marudzi.
Malwina
2008-03-01
16:57:34
Email
Agnieszka ja to chyba bym umarla na zawal gdybym zastala taki widok. Dzielna babka z Ciebie. Zycze waszej trojce powrotu do zdrowka.
zuczekm59
2008-03-01
22:01:07
Email
Aga jak czytałam twój wpis to aż gęsiej skórki dostałam, współczuję ci takiego stresu, daj znać jak zdrówko WASZE, a dla Zu i jej bardzo dumnej mamusi wielkie gratulacje
motylek
2008-03-01
22:36:19
Email
Sylwetkar gratki dla Zuzi! Agnieszko zdrówka dla Was, daj znać jak tam Chłopcy! Monik no nie mogę się doczekać Twojej fotki:*
motylek
2008-03-02
09:36:05
Email
Dziewczyny doradźcie mi w jakim kolorze kupić wózek? bo mi się jeden i drugi podoba i mam okropny dylemat......

motylek
2008-03-02
09:36:34
Email
czy taki?

motylek
2008-03-02
09:42:12
Email
Kurcze zbyt dużą wagę przywiązuję d koloru wózka! Czarny podoba mi się bardzo, ale nie wiem, czy na lato czarny wózek? z kolei czerwony taki uniwersalny, nie wiem czy Wy też, ale ja biorę pod uwagę też to, żeby wózek kolorystycznie nie gryzł się z moimi ubraniami..... wiem, że to głupota, ale jakoś dla mnie to ważne:) no a jakoś czerni w ogóle nie noszę, przeważnie wszelakie odcienie brązów, beże, błękity, czasem czerwień, czy zieleń i tak jakoś chyba czerwień będzie lepiej pasować nie? tylko, że dziewczynka ubrana na różowo ładniej wyglądałaby w takim czarno-różowym wózeczku chyba i jakoś taki jest bardziej elegancki...... no nie wiem co zrobić, bo na model już się zdecydowałam, teraz tylko, a może i aż - kolor!
motylek
2008-03-02
09:47:09
Email
a noc miałam okropną! nie dość, że wieczorem miałam stertę prania do prasowania, to spać poszłam chwilę przed 24... Kinia ok 1-2 popłakiwała, więc zasnęła koło mnie w łóżku, co rusz się przekręcała przez sen, więc musiałam spać czujnie, po 4 się obudziła na cycusia i gdy włożyłam ją do łóżeczka była 4:50! a wstała........ o 6:15! eeeeeeeh na nic nie mam siły, a ona w dalszym ciągu hasa! bolą mnie plecy, pieką oczy i śpiąca jestem, kawa nie działa, a w dodatku idziemy dziś do mojej Mamy na imieniny! a ja dziś nie dość, że nie wyspana, to i nie w humorze!
agnieszka_z
2008-03-02
10:13:11
Email
U nas juz prawie dobrze- chlopcy maja tylko lekko rozrzedzona kupke. Ale wiecie co bylo w tym najlepsze- ze oni na chwile humoru nie stracili. Caly czas usmiechnieci i pogodni... moje aniolki kochane... Motylku ja jakbym miala kupowac to bez wahania wzielabym ten drugi- elegancki i taki dziewczecy :)
Sylwetkar
2008-03-02
11:21:24
Email
Natalko gatulujemy nowej umiejętności Zuzikjak coś zrobi i wie że mama będzie zadowolona lub dumna to bije brawo czasamiza każdą łyżeczką lub gryzkiem kanapeczki bije sobie brawo Agnieszko super że z chłopakamijuż lepiej pogratulowaćim dobrego humoru Motylku ten drugi wózek coś w sobie ma czerwony też fajny ogólnie wole jaśniejsze rzeczy ale ten różowo czrny hmm przyciąga wzrok może dlatego że czerwonych wózków jest dużo
Joanna26
2008-03-02
12:39:27
Email
Motylku, my mamy wozek grafitowy z rozowymi dodatkami i ja go sobie chwale - rozowa dziewczynka ladnie sie w nim prezentuje:) Czerwone wozki generalnie mi sie nie podobaja, sa takie powszechne, ze mi sie chyba opatrzyly. Aga, dobrze, ze z Twoimi babelkami lepiej. Trzymaj sie. Motylku, jak zwykle w przypadku nieciekawych nocek - polecam lekture ksiazki "Kazde dziecko moze nauczyc sie spac". Niekoniecznie trzeba od razu stosowac, ale przeczytac warto. Emilka tylko dzieki tej ksiazce usypia sama w lozeczku i przesypia grzecznie cala noc. Ale niestety rady w niej zawrate trzeba wziac na serio, a chyba nie przy kazdym dziecku (i tacie;) jest to latwe.Chyba nie bylo Cie na forum, kiedy te ksiazke mialysmy na tapecie, bo ja wedlug niej przestawialam Emilke ze spania przy mnie i calonocnego ssania na samodzielne spanie w lozeczku i bez podsysania. Jesli chcesz wersje elektroniczna tej ksiazki, to daj e-mail, albo napisz do mnie: joanna2_6@o2.pl Milego dnia dziewczyny:)
ciekawa
2008-03-02
16:55:20
Email
Ciao laski!!!!!!!!!!!!:) Wróciłam! Mówię Wam bosko, cudnie!!!!!!!!!!!!!!!! Na wstępie- Agnieszko bardzo mi przykro z powodu waszych przejść szok rzeczywiście włos się jeży!!!!! Oto krótka relacja ze stażu:):) Wypad 6 osobowy-5 facetów i jedna ja;) (w ogóle byłam jedyną kobietą na stażu-oj było ciężko-koledzy ostro komentują wszystko co sie rusza:)!! Nie hamując sie przy tym wogóle(choć może i sie hamowali ale takie mam wrażenie ze nie). Okraszają również świńskimi kawałami i kobietach. Noclegi oczywiscie koedukacyjne ale tutaj spoko bo akurat ja w pokoju byłam z nieco spokojniejszymi osobnikami;) Od piątku na wysokich obrotach . Może i dobrze bo nie było zbytnio jak tęsknić a jak już skończyliśmy trenować, potem imprezować to człowiek padał jak kawka. w pierwszych 10 minutach, pierwszego treningu doznałam kontuzji-podczas rozgrzewki gralismy w cos jakby ragby i kilku chłopa zwaliło sie na mnie w tym kolega centralnie zasunął mi w piszczel-straty były by nieco mniejsze bo krzyczałam zjedź zejdź-ale na ten krzyk zareagował jedynie kolega leżący akurat pode mną(rozpaczliwie próbował sie wydostać). w efekcie po treningu pod prysznicem zorientowałam sie że na piszczeli mam opuchliznę-nie zciemniam-wielkości męskiej pięści. Zdawałam egzamin na kolejny stopień uczniowski-juz przed a potem w trakcie i bezpośrednio po, byłam załamana jak mi poszło. Miałam nawet taki moment podczas techniki że do kolegi powiedziałam już ze bez sensu do d...i wogóle ble-taka byłam zła bo sie pomyliłam w technice i jeszcze na dodatek nie słyszałam co mówiła do mnie komisja i z 2-3 razy zrobiłam nie to co miałam zrobić! Już była taka chwila ze chciałam przerwać ale jak mi adrenalina z tych nerwów skoczyła i przy jednej z ostatnich technik tak zasunęłam koledze że sie zawinął!!!! szok przez chwile myślałam że nie wstanie:) Komisja sie naradziła i okazało sie ze zdałam ale kobiety jak...!!!!! Nagadać sie nie mogli, nachwalić i wogóle!!!! Śmiali sie że jeszcze chwila egzaminu dalej a pobiła bym komisje:) Wszyscy byli w szoku a trener kurcze chyba też choć on za dużo to nie mówi. Od samego prezesa usłyszałam ze rewelacyjnie wchodzę w techniki :):):)Dostałam certyfikat(dyplom) i jestem szczęśliwą posiadaczka 5 kyu!!!!!!! Bilans: obita, obtarta jak ofiara wypadku z 25cm krwiakiem na nodze, odwodniona, przepita, pobita ale cholernie dowartościowana:) :):):):):)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A Nastusiek jest boski-tak sie zmieniła że szok-a w sumie 2 i poł dnia jej nie widziałam. Nic nie płakała i bardzo sie ucieszyła na widok mamy:) tylko jak zniknęłam jej z pola wiedzenia to odrazu łezki-wiec długo sie przytulałyśmy a teraz śpi:) Pokarm o dziwo jest nadal choć nie wiem czemu????? Nie zciągałam ani razu bo nie było potrzeby ale jak zcinsnę to kropelki sie pokazują jakby poprostu jakaś ilość tam ciągle była-dziwne-co mam z tym zrobić zciągnąć czy to sie wchłonie????????
motylek
2008-03-02
19:31:35
Email
Aga cieszę się, że z Chłopcami już lepiej! Ciekawa gratulacje! A widzisz - dałaś radę i na pewno będą Cię wspominać! Dzięki za rady Dziewczyny, może rzeczywiście ten czarno-różowy wezmę, bo czerwonych pełno, ale jeszcze przemyślę do jutra:) A ja dziś musiałam mieć oczy dookoła głowy - Kinia wszędzie wstaje....... ale jakie to słodkie!
venuss
2008-03-02
19:54:20
Email
Motylku uważam że czarny kolor dla dziecka jest zbyt ...hm czarny. mimo dodatków jest smutny. Ja mam czerwony wózek, zwykły ale śliczny, wyróżnia się, a spacerówke w jasnych pastelach (fiolet, szary, zieleń)
Polecam Ci raczej czerwony, poza tym myślę, że to kolor uniwersalny i dla dziewczynki i dla chłopca ( dla drugiego dziecka) i ew. łatwiej sprzedać:)
Monik
2008-03-02
21:13:51
Email
Aga współczuję Ci tego, co przeszłaś i mam nadzieję,że już więcej Was, ani nikogo z forum to nie spotka. Ciekawa super,że wyjazd się udał:) Motylku bardziej podoba mi się wózek czarny z fioletem, śliczny po prostu. Ten czerwony nie bardzo.
Monik
2008-03-02
21:19:07
Email

Dziewczyny a tu obiecane moje nowe włosy:) Ale nie chciało mi się ich specjalnie układać (co widać) ,więc weźcie poprawkę:)). Muszę sobie kupić takie grube wałki.
ciekawa
2008-03-02
21:50:04
Email
Monik rewelacja-ekstra wyglądasz!!!!!!! Zamiast walków polecam grubą szczotkę pustą w środku, dziurkowaną-niezastąpiona przy układaniu włosów suszarką.
Monik
2008-03-02
21:55:03
Email
Poważnie? Podoba Ci się? Ja jestem średnio przekonana do tych włosów, bo cały czas długie nosiłam i w dodatku blond. Ale ciemne farby są zdrowsze niż rozjaśniacze, a za bardzo wypadały mi włosy by nosić blondy. No i obciąć też musiałam. Cieszę,się,że Ci się podoba:)) Dobrze byłoby, gdybym i ja była zadowolona. To pewnie przyjdzie z czasem. Pozdrawiam:)
Malwina
2008-03-02
22:04:30
Email
Monik wlosy super a figurka jeszcze lepsza.
ciekawa
2008-03-02
22:05:23
Email
Monik nie zwykłam gadać bez przekonania-i kolor i fryzura bardzo fajne-w blądzie i poprzednich włosach również ale dla odmiany naprawde super:) Musisz sie przyzwyczaić-ja od lat zapuszczam włosy tylko po to żeby je co jakiś czas zciąc na króciutko:) Najlepiej z takich dłuższych na mega krótkie-uwielbiam tak;)
Joanna26
2008-03-02
22:05:37
Email
Monik, fryzurka twarzowa, ale ... ja myslalam, ze poszlas na calosc i masz naprawde krotkie wlosy:))))) Sluchajcie, a propos fryzur i wlosow... Obcielam Emilce grzywke... Jezu, makabra. Fryzjerki ze mnie nie bedzie, biedne dziecko tak wystrzyglam, ze wyglada teraz po prostu okropnie. Tata probowal ratowac, ja wycielam na maksa z jednej strony, on troche mniej z drugiej, efekt jest dosc oplakany. Ale mi bylo glupio... I jest... No i dopiero po calej tej akcji stwierdzilam, ze dobrze obciete wlosy dla kobiety (niewazne malej czy duzej) to podstawa!!! I ze fryzura mozna duzo urody ujac... Ale Tobie Monik to nie grozi, widac, ze nie u mnie sie strzyglas:)))
Monik
2008-03-02
22:08:18
Email
Joasi co Ty piszesz! Wiesz ile mam włosów ściętych? Mnóstwo! Miałam włosy już do pasa prawie. :))
Monik
2008-03-02
22:09:37
Email
Jesteście kochane:) Dziękuje!
Joanna26
2008-03-02
22:14:51
Email
:) No wiesz, znam Cie tylko ze zdjec i na ich podstawie tylko. Ze az prawie do pasa wlosy mialas, to bym nie zgadla. Monik, Ty chyba nie bardzo lubisz zmiany i potrzebujesz czasu, zeby sie do nich przyzwyczaic?
Monik
2008-03-02
22:22:50
Email
Zgadza się:)
motylek
2008-03-02
22:37:05
Email
Z tym wózkiem to mam problem - szkoda, ze nie można sobie na zamówienie koloru wybrać! Monia włoski mi się podobają, choć też muszę się do nowej Ciebie przyzwyczaić:) też ostatnio obcięłam włoski, choć chciałam zdecydowanie krócej niż mam teraz - fryzjerka się uparła, że krócej mi nie obetnie! w sumie to zawsze lubiłam mieć długie włosy, ale mam chęć na jakąś zmianę (obym tylko potem nie żałowała!)! Dobranoc
Joanna26
2008-03-03
09:46:48
Email
Motylek, to wstaw jakies swoje aktualne zdjecie. Mnie sie przysnilo, ze bylam u fotografa robic zdjecie do cv, bo musze szukac pracy i ze je potem tu wstawilam. Chyba musze sie rzeczywiscie do fotografa wybrac;) No i pracy szukac;)
Malwina
2008-03-03
10:28:28
Email
Ciekawa gratulacje z okazji zdobycia kolejnego stopnia ( czy czegos tam). Wiedzialam ze dasz rade. U mnie tez widoczne zmiany w obrebie brzuszka, ale waga jeszcze stoi. No coz poczekamy zobaczymy. Joasiu a krotkie grzywki sa chyba modne, wiec moze Emilka chce byc modna.
ciekawa
2008-03-03
12:32:21
Email
Dziekuje Malwinko:) Wogóle to wiem ze dla Was to abstrakcja ale nadal okrutnie przezywam staz i nie mam komu sie wygadac dopiero wieczorem trening i komus cos opowiem i napewno bedziemy wspominali;) A tak wogóle to jestem nieprzytomna, tak mnie wszytko boli a najbardziej szyja bo siedzenia w aucie takie jakies dziwne ze jakaś schylona jechałam-cała jestem pobita dopiero sie wybarwiaja moje centki-ledwo sie poruszam. A tak wogóle to dzis mam urodziny-18-ste ma sie rozumieć:):):):)
ciekawa
2008-03-03
12:40:01
Email
Malwinko rozumiem że brzuszek od cwiczeńsie kształtuje-tylko tak dalej-sukcesywnie zwiększaj ilosc serii a zobaczyszjak sie wyrzeźbisz:):):)
Joanna26
2008-03-03
13:25:58
Email
Kochana, to wszystkiego najlepszego:)) Kolejnych sukcesow, sportowych, zawodowych i w zyciu rodzinnym :))
Ja mam osiemnaste urodziny za tydzien:) A moja corcia - pierwsze:))) jeden dzien pozniej :))))))
ciekawa
2008-03-03
13:53:38
Email
DZIĘKUJE:)
venuss
2008-03-03
14:08:38
Email
Ciekawa duzo zdrowia, spełnienia marzeń i obyś nigdy marzyć nie przestała:),z okazji Twoich 18-tych urodzin równiez wiele miłości i zadowolenia z córeczki życzy Oleńka z rodzinką:)
venuss
2008-03-03
14:12:42
Email
Ciekawa buziaki!

Sylwetkar
2008-03-03
15:52:40
Email
Ciekawa Życzymy Ci znalezienia takiej pracy, takich przyjaciół i takich możliwości o jakich marzysz. Stawiaj czoła przyszłości z nadzieją i odwagą, z entuzjazmem, zapałem i radością. Weź to wszystko i zbuduj z tego życie które warto przeżyć... niech Nastuś Ci sie zdrowo chowa i czego sobie zazyczysz niech Ci sie spełni Od Zuzi Sylwi i Damiana
Monik
2008-03-03
16:50:34
Email
Wszystkiego najlepszego dla Naszej Aśki:))) Buziaki od Robusia i Moni:)
AgaDan
2008-03-03
19:28:56
Email
Ciekawa wszystkiego najlepszego zdrówka, i dużo radości i miłości wokół Ciebie. Serdeczności w życiu prywatnym, rodzinnym i zawodowym:)
monia_ireland
2008-03-03
19:51:20
Email
no Ciekawa wszytskiego naj z okazji tych ....nastych na sie rozumiec:) Monik wygladasz super. Bardzo mi sie podobasz w tych wlosach a kolor rewelacja. ozywil Twoja osobe bardzo i chyba nawet lepiej w ciemnych wygladasz. Pasuje do Twojego typu urody. Naprawde-zmiana super-jestem na TAK TAK TAK:))
monia_ireland
2008-03-03
19:53:19
Email
zapomnialam dodac zemoja mlodsza siostrzyczka zaliczyla przyslowiowa "wpadke":) i Nikos bedzie mil kuzynostwo:) ciesze sie ale mieli zaplanowany slub na sierpien-wszystko zarezerwowane zaliczki dane a teraz wesele chca przyspieszyc....eh Ci mlodzi. Mogli bardziej uwazac tym bardziej ze slub planowali juz od dawna na sierpien no ale....zdarza sie:)
supermum
2008-03-03
21:12:42
Email
ohooo ho. ale mam zaleglosci... MONIK fryzurka twarzowa a kolor BOSKI. Bardzo mi sie podoba ten odcien no i bardzo korzystnie Ty w nim wygladasz. Z drugiej strony figurke masz na medal!!!! jak to mowi pewna znajoma wciecie wgiecie dupka w klosz:) az moze i mnie to zdopinguje do systematycznej pracy nad sylwetka. :) Powiesze sobie Twoje foto na lodowce hihi :) a tak serio to bardzo ładnie i atrakcyjnie wygladasz! CIEKAWA sto lat sto lat. Pociechy z Nastusi i meza:) Rychlego rodzenstwa dla Nastusi, duuuzo zdrowka, satysfakcji z pracy zadowowej i Twojej pasji ( gratki za ten stazowy wyczyn !!!), dalszego powera ktorym moglabys obdzielic pol Polski :) no i nie zmieniaj sie:) aaa i umiejetnosci cieszenia sie z kazdego pieknego nowego dnia! JOANNO wloski na szczescie odrastaja:) a corka poki co chyba nie jest jeszcze przewrazliwiona na swoim punkcie wiec pewnie nie bedzie tego zbytnio przezywac:) MOTYLKU teraz pora na Twoje foto!!!! co do wozka to sama nie iwem, my mamy granatowy jasnijszy z ciemniejszym no ale to dal chlopca a dla dziewczynki sama nie wiem co bym wybrala bo rozowy srednio by pasowal do mojej pozal sie boze garderowy... MALWINA chyba powinna wstawic foto brzuszka :P chyle czola dla MALWINY FITNESSSS :)
supermum
2008-03-03
21:17:24
Email
a u nas na poludniu bez zmian.... to znaczy mam na mysli nasze cudowne nie przespane, budzaco placzace nocki... ale juz mam profesjonalna lekutre (dziekuję ;*) no i zobaczymy....chociaz do tanga trzeba dwojga a moj kochany malzonek sresnio na jeza toleruje takie madre wywody... Bogusiowi widac juz pomalustu gorna lewa jedynke i prawa chyba tez nie proznuje. Jak to mowi SYLWETKAR tez jest malym szlejotem:) aaa ostatnio spi w dzien od ok 10 przez 3,5 h !!!!!!!! NIE WIEM CO MU SIE STALO ! ale potem juz do 19 jest jak nakrecony:) chociaz wczoraj maz go tak wymordowal:P ze dziecko musialo sobie kimnac u tatusia na brzuszku podczas figli bo padlo jak kawka:) spokojnej nocki, buzki
motylek
2008-03-03
21:59:04
Email
Hmmmm najbardziej aktualne zdjęcie mam z Kinią, ale tu wosków jak trzeba nie widać;( w sumie to różnica tylko taka, że na długości z 10 cm mam podcięta, a tak całe pocieniowane. A ja chciałam mniej więcj takiej długości jak ma Monia, ale też pocieniowane właśnie. A co do wózka to zła jestem, bo okazuje się, że ani w sklepie u nas, ani w internetowych nie ma, ani nie będzie wózka w kolorze różowo-czarnym, chyba że inny model, więc problem rozwiązał się sam i albo wezmę czerwony, albo inny model w tamtych kolorach.... Kinia mi się dziś potwornie męczyła - ząbek jej drugi prześwituje, jeść nie bardzo dziś chciała, marudziła, a kaszkę, którą zjadła na kolację - całą zwróciła;((( do tego chyba też brzuszek ją pobolewa - wypiję miętę i plantex i mam nadzieję, że choć troszkę lepiej będzie w nocy!

motylek
2008-03-03
22:02:31
Email
a chciałabym dosyć odważnie, bo tak krótko

motylek
2008-03-03
22:03:16
Email
lub tak

motylek
2008-03-03
22:09:32
Email
CIEKAWA! W datę Twego urodzenia - Z serca płyną te życzenia - Zdrowia, szczęścia, pomyślności - sto lat życia, moc radości! - Zdrowie wiecznie niech Ci służy - uśmiech stale miej na twarzy - niech się spełni, o czym marzysz! - Niech Ci towarzyszy zgoda - wieczna, tak jak Twa uroda. - Dni w radości niech Ci płyną - z serca życzą Madzia z Kinią :)

Malwina
2008-03-03
22:20:47
Email
Ciekawa wszystkiego dobrego, przede wszystkim zdrowka. Sukcesow w pracy i w sporcie. I oby nie zabraklo Ci tej pozytywnej energii ktora zarazasz nawet przez internet :)))
Malwina
2008-03-03
22:23:14
Email
Motylko, ale zyczenia porymowalas fajnie. Dziewczyny wiecie moze jak wyglada praca w banku? Dzwonili dzis do mnie z jednego, jesli macie jakies info to chetnie poslucham. A Natalka zaczyna powoli poruszac sie do przodu na czworaka. Troche jeszcze sie trzesie jak galaretka jak sie przemieszcza, ale z kazdym dniem idzie jej coraz lepiej.
Monik
2008-03-03
22:29:04
Email
No takich komplementów to się w życiu nie spodziewałam:) Dziękuję:) Jaki miły koniec dnia:) Motylku myślę,że będzie Ci pasować w fryzurce podobnej do mojej. Podoba mi się foto z tą drugą fryzurką, choć osobiście nie chciałabym tak mocno wycieniowanych włosków. Ty i Kinia wyglądacie pięknie, ale myślę,że krótka fryzurka Cię ożywi i doda blasku:) No i oby Kini więcej brzuszek nie bolał. Ciekawa- podaj mi jeszcze raz instrukcje do tych seksownych brzuszków, bo normalne już nie sprawiają mi trudności. Kiedy zaczynałam ćwiczenia brzuszki, w szczególności skośne sprawiały mi nie lada trudność,a teraz śmigam z nimi w nieskończoność:) Muszę znaleźć dodatkowe, trudniejsze ćwiczenia, podnosimy poprzeczkę:)) Dziewczyny zapraszam do ćwiczeń! Ja ćwiczę o 20 na M jak Miłość innych serialach, wtedy nawet nie wiem,kiedy czas mija. Dodam,że seriali raczej nie oglądam, ale ćwiczenia szybciej mijają i nie czuję się sama w 4 ścianach:) No i widok w czasie ćwiczeń ładnej, szczupłej aktorki dodaje poweru:)) Śmigajcie:)) Pamiętacie jak bardziej doświadczone mamusie pisały,że nie będziemy miały czasu na ćwiczenia,że będziemy grube, z cellulitem, z rozstępami itd? A wszystko zależy od naszej dobrej woli. Czas zawsze się znajdzie. Kolorowych snów:) Jak miło będzie zasypiać, bo tylu pochwałach:)
Malwina
2008-03-03
23:09:38
Email
Noemi, opuscilas nas?
Monik
2008-03-04
08:01:19
Email
Chyba tak. Solidarnie z Gogą.
zuczekm59
2008-03-04
08:42:32
Email
Dziś ... kończysz lat lecz przed Tobą cały świat! Nie żałuj tego, co minęło, ciesz z tego, co w życiu się osiągnęło! Zawsze dąż do wytyczonego celu, mimo iż zazdrości Ci wielu! Otaczaj się przyjaciółmi swymi, raduj momentami tymi, które uśmiech Ci dają i szczęścia przysparzają! Ciekawa spóźnione ale bardzo szczere życzonka z okazji urodzin od Blanki i Moniki
zuczekm59
2008-03-04
08:44:23
Email
Monia popieram dziewczyny, fryzurka łącznie z kolorkiem bardzo do ciebie pasuje, zresztą jak i reszta "ciałaka", tylko pogratulować:)
ciekawa
2008-03-04
08:56:16
Email
Ojej dziewczyny tak mi miło za te Wasze zyczenia:) Jeszczeraz dziękuje bardzo;) Niestety chyba łażenie w snierzyce płocką doprawiło mi chorbę ale walcze:) Ale wziełm leki dla super agentów(tabcin) i czekam na efekty-choc nie jestem w szczytowej formie zwłaszcza umysłowej. Monik juz cos myśle ...hmm... moze tak: to chyba pisałm Malwince-moje ulubione: siadasz na pietach a męzulek Tobie na kolanach tyłem z szeroko rozsuniętyminogami-poprostu w ten sposób cie przytrzymuje-Ty natomiast ręce w piastki do klatki piersiowej i odchylasz sie sporo do tyłu-sama wykombinuj zeby było doścmocne wychylenie ale bez jakiegos sadyzmu:) W tej pozycji kombinuj zwykłe wychylenia do tyłu-wychylenia na boki-prosto do pleców mez i drugi boczek, mozesz też wykonywac takie ruchy okreżne od lewego do prawego. To ćwiczenie uruchamia całosć brzuszka. Pamiętaj koniecznie robic przeciw ćwiczenia zeby cie nie zgieło:) Najlepiej w lezeniu tyłem, nogi ugiete i podnoszenie napietej pupy.
Monik
2008-03-04
11:07:48
Email
Dzięki Zuczku:) Ciekawa wiem o podnoszeniu pupy. JA zwykle robie 30brzuszków po czym kładę się na plecy i robie 10 "pupci":) Robię ok 10 serii. Dzięki za nowe ćwiczonko,jak znasz coś jeszcze to chętnie skorzystam.
Joanna26
2008-03-04
12:09:23
Email
Czesc dziewczyny, mam do Was pytanie - o ktorej chodzicie z bablami na spacer? Moja mala spi juz o 10 (czasami troche pozniej), wiec zwykle na spacer chodzimy pozniej, ok.13-14. Ale dzis wybralysmy sie ok 10 i choc spacer nie byl za bardzo udany, bo slonce to tylko zludzenie, bylo okropnie zimno i wialo jak diabli, to chyba taki uklad bardziej mi sie podoba, bo spac poszla dopiero teraz, o 12, a ze to jej jedyne spanie w ciagu dnia, wiec im pozniej wstanie, tym mniej bedzie godzin do wieczora i moze na koniec nie bedzie taka marudna jak zwykle. Zobaczymy:)
Joanna26
2008-03-04
12:12:43
Email
No i jeszcze jedno - kolejna forumowa mama zdecydowala sie przekluc uszy corce. Co myslicie o kolczykach u malenkich kobietek?
zuczekm59
2008-03-04
13:16:32
Email
Joasiu ja wychodzę na spacer o 10 i wracam ok 13 wtedy niuniek idzie spać a ja mogę spokojnie obiadek ugotować :) późniejszych opcji raczej nie preferuję a o przekłuciu uszek też myślałam bo mamy kolczyki (prezent na chrzciny) ale się zastanawiam czy nie będą jej przeszkadzać.
noemi
2008-03-04
13:24:26
Email
witajcie. biegam po mieście po spotkaniach. tak, chce do pracy:) już czas. Monik, ja czytam to, co jest napisane(a przynajmniej się staram), a Ty to, co chcesz przeczytać. między innymi to nas rózni. i nie wymyslaj mi powodów dla których nie pisałam. nie pisałam dlatego, ze mi się nie chciało. chyba nie zawsze musze chcieć, prawda? Lenula w kość mi daje:) szczypie, wyrywa włosy i skacze po głowie;0 no ale cóż, zachwycona bardziej nigdy nie byłam:) Malwinko, ale praca w banku jako kto? moi znajomi pracują w bankach, ale nei w typowo bankkowych dzialach. matko, jak ja chcę pracować!!!:)pzdr
noemi
2008-03-04
13:24:30
Email
witajcie. biegam po mieście po spotkaniach. tak, chce do pracy:) już czas. Monik, ja czytam to, co jest napisane(a przynajmniej się staram), a Ty to, co chcesz przeczytać. między innymi to nas rózni. i nie wymyslaj mi powodów dla których nie pisałam. nie pisałam dlatego, ze mi się nie chciało. chyba nie zawsze musze chcieć, prawda? Lenula w kość mi daje:) szczypie, wyrywa włosy i skacze po głowie;0 no ale cóż, zachwycona bardziej nigdy nie byłam:) Malwinko, ale praca w banku jako kto? moi znajomi pracują w bankach, ale nei w typowo bankkowych dzialach. matko, jak ja chcę pracować!!!:)pzdr
Joanna26
2008-03-04
13:44:05
Email
Trzy godziny na spacerze??? Chyba jak Emilka miala ze 4 miesiace, to zaprzestalysmy takich praktyk. Teraz jak jestesmy godzine, to sukces. Nie lubie spacerow i wiem, ze Emilka tez ich nie kocha:(( Czekam na cieplo - wreszcie na jakis plac zabaw bedzie mozna pojsc, zamiast wloczyc sie smetnie pustymi ulicami... Zuczku, gdzie tak chodzicie? Noemi, a jak u Was zwyczaje spacerowe? Niezaleznie od powodow, dla ktorych nie pisalas, fajnie, ze juz piszesz:)) A do jakiej pracy sie wybierasz? Wracasz do jakiejs swojej starej czy szukasz czegos nowego?
motylek
2008-03-04
14:55:58
Email
Dzięki Monia. Ja preferuję baaardzo długie spacerki - dziś byłyśmy krótko, bo pogoda w dzień była brzydka, ale jak tylko słonko wyszło zza chmur - ruszyłyśmy i 2,5 godz nas nie było:) ale nie bardzo lubię spacerować sama - wolę poplotkować z kimś podczas spacerku, bo jak tak sama chodzę to o głupotach myślę, o których myśleć nie powinnam;( Ugotowałam dziś Kini zupkę z kukurydzą, kawałkiem papryki i odrobiną czosnku - baaaardzo jej smakowała, ale mam nadzieję, że zmiany na skórze się nie pojawią!
ciekawa
2008-03-04
16:13:27
Email
Hejka-jestem na zwolnieniu na dwa dni-grypka mnie dopadła mam nadzieje ze Nasti ominie. Nastusia z nianią wychodzi ale na 20-30 minut bo pogoda kiepska-ale wazne ze ma świeże powietrze-z reszta poranny transport i popołudniowe odbieranie jej to też spacer. Ja o pracy w bankach wiem tyle ze ponoc wiekszośc zaczyna sie od obsługi klienta a dopiero potem zmienia sie stanowisko. Monik coś Ci wymyśle-tylko mi przypomnij bo dzis jestem niekumata wcale:) Uszki chciałm przekłuwac-nawet mamy kolczyki-prezent od mamusi dla Nastusi na chrzciny ale Venuss mnie nastraszyła że ona sobie wyrwie kolczyka z ucha i zrezygnowałam.
zuczekm59
2008-03-04
16:30:24
Email
Ja zawsze wychodzę na spacer z koleżanką, która ma prawie rówieśnika Blanki (różnica dwóch m-cy), tak jak pisze motylek, można sobie poplotkować, no i zawsze mamy coś do załatwienia na mieście:)))
zuczekm59
2008-03-04
16:31:42
Email
A pogoda nam nie straszna, chyba że wieje i leje naraz
Sylwetkar
2008-03-04
18:20:48
Email
Ciekawa to dużo zdrówka życzymy i odporności Nastusi my wychodzimy na spacerek ok 12 i zalerzy od pogody 1-2godz czasami dłużej czasami krócej chyba jak wszyscy wolimy spacerki w toważystwie ale to niezawsze sie udaje a na kolczyki chyba bałabym sie jeszcze zdecydować Zuzik za maleńka
Malwina
2008-03-04
19:12:16
Email
Nasze spacery to wlaciwie sprint. Natala w wozku niezbyt chetnie siedzi. Wiec lecimy do sklepu i ze sklepu do domu. A o ktorej? Hm, to zalezy na ktora maz ma do pracy. W czwartek ide na rozmowe do banku. Do obslugi klienta. Ale slyszalam ze jest w bankach niezly sajgon, ze narzucaja wysoki proki sprzedazy produktow, ktore trudno osiagnac. No coz nie jest to praca marzen ale zobaczymy. Ciekawa, zycze powrotu do zdrowych.
Monik
2008-03-04
21:47:09
Email
Ja nie wychodzę na spacer codziennie, no chyba,że jest ładna pogoda. Kiedy jest ładnie spaceruję 2 godzinki, ale 3 jeszcze mi się nie zdarzyło:) Ciekawa seksowne brzuszki są super!!! Dziś poćwiczyłam 50 minut,ale bardzo intensywnie. Ledwo chodzę:)
Monik
2008-03-04
21:48:32
Email
Malwina, każda praca na początek dobra. A Ty Ciekawa wracaj nam do zdrówka!!!
Malwina
2008-03-04
22:36:39
Email
Kolczyki spoko, ale chyba dopiero w podstawowce albo pod koniec przedszkola. Ja mialam zrobione szybko jak mialam moze 3,4 lata i nie mialam jakiegos wypadku poza tym ze pogubilam dziesiatki kolczykow. Po co robic wszesniej?
motylek
2008-03-04
23:07:11
Email
Kolczyki u tak małych dzieci mi osobiście się nie podobają. Mam koleżankę, która przekłuła córci uszy, gdy ta miała ok 6-7 mies, teraz ma ok 13 msc i koleżanka jest bardzo zadowolona, mała się w ogóle nie ciąga za uszka. Też myślę, że jeszcze przyjdzie na to pora, bałabym się tak małemu dziecku przekłuć uszka, bo wydaje mi się, że może sobie tym krzywdę zrobić:( U nas szał ząbkowy - Kinia dopiero ok 22 usnęła...... lecę i ja tak na wszelki wypadek. Dobranoc
monia_ireland
2008-03-04
23:42:52
Email
a mnie sie bardzo podobaja koczyki u takich malych dziewczynek:) moja bratowa przekula uszka swoim coreczkom jak mialy po kilka miesiecy.-moze ok 9-12 nie pamietam dokladnie. Przeslodko towyglada:) a zadna z nich sobie krzywdy nie zrobila. Pozatym dosc dlugonosily te kolczyki "zdrowotne"(nie znam ich profesjonalenej nazwy). Wtedy lekko zaplakaly a teraz jakby im chciala przebic uszka (2.5 roczku i 6 lat) oj byloby wrzasku i lamentu:))
noemi
2008-03-05
09:46:32
Email
Ciekawa, spóźnione zyczenia urodzinowe. wybacz, późńo doczytalam. i zdrowia dużo!:) idziemy dziś do kina na ps kocham cię. a za oknem śnieżek:) na spacery chadzamy ostatnio krótsze, oby do wiosny:)
Malwina
2008-03-05
10:21:07
Email
Monik, nie szukam pierwszej pracy w zyciu. Mam doswiadczenie i swoje wymagania. Nie chce pracy po 12 godzin z wyjazdami i nie wiadomo czym jeszcze za pare groszy. Wierz mi, nie kazda praca na poczatek jest dobra.
noemi
2008-03-05
10:28:53
Email
Malwina, co robiłaś wcześniej jesli wolno spytac? pisałaś, że musialas bardzo często wyjeżdżać. tez uważam, że nie każda praca jest dobra. tzn chyba ze nie ma się pieniędzy na przezycie, wtedy tak. ale jeśli ma się możliwośc poczekania na coś lepszego, można poczekać. ja nie chce wracac, choc mialam fajną pracę. no ale pracowałam barrrdzo dużo. wychodziłam z pracy o 18,19, czasem 20, no ale teraz mam dziecko i chce z nim spędzać czas. co nei zmiania faktu, że nie chcę przekładać papierków tylko działać, działac, działać:)
Malwina
2008-03-05
11:19:06
Email
Pracowalam w prywatnej firmie, gdzie bylam sekretarka, przedstawicielem handlowym, ksiegowa, kadrowa, tragarzem, magazynierem i sprzataczka. Pracowalam z synem szefowej wiec tak naprawde wszystko robilam sama. Jak sie cos zepsulo to najlepiej zebym to naprawila sama a jak juz musze kogos wezwac to najlepiej jak zaplace za to sama. Do tego wyjazdy, praca niby po 8 godzin ale jak wyszlam punktualnie z pracy to na drugi dzien kupa gadania o tym co mialam jeszcze zrobic. Urop w ciagu roku 2 tygodnie o reszcie moglam pomazyc. Nikt mi nie wyplacil tez ekwiwalentu za niewykorzystany. A L-4 eh, lepiej isc do pracy bo i tak telefon nie przestawal dzwonic. Dodam jeszcze ze kasa marna do tego. Umowa na najnizsza kwote a reszta pod stolem. Nie powiem, byly tez dobre chwile i mile rozmowy z szefowa ale codziennosc mnie zabila. Wyslalam aplikacje do eurobanku i do mnie zadzwonili. Troche sie boje ze mnie przyjma bo skaldalam tez do sadu i na tej pracy bardziej by mi zalezalo. Slyszalam ze w banku jest wyzysk i zapiernicz. A poza tym facet mowil mi przez telefon ze mam przygotowac jaks prezentacje ale Natala tak sie darla (lubi rozmawiac przez telefon) ze nie bardzo wiem o co mu chodzilo. No i jak pojde nieprzygotowana to wykarze full profesjonalizm.
Monik
2008-03-05
11:21:39
Email
Tak Malwina,oczywiście masz rację. Mi chodziło raczej o to,że kiedy zaczyna się prace w jakiejś nowej branży, w której akurat nie ma się doświadczenia, to czasem warto zacząć od zwykłego stanowiska a potem awansować:) No i obsługa klienta w banku nie wydaje mi się aż taką złą funkcją:)) Pisząc na początek, chodziło mi o początek w NOWEJ pracy, no i po takiej długiej przewie. Oczywiście sama nie chciałabym pracować za grosze i daleko dojeżdżać. Ja będę szukała pracy w obrębie max 15 km.
Malwina
2008-03-05
11:22:37
Email
Dodam jeszcze ze jak mam dziecko to wolalabym pracowac do 15, i isc do domu. Nie miec telefonu sluzbowego. Ale to raczej nie w dzisiejszych czasach, no chyba ze w budzetowce. Ale praca w sklepie z torebkami, hm... moze bym miala rabat!
Malwina
2008-03-05
11:25:21
Email
No Monik, to sie zgadzam z Toba. A wlasnie gdyby chodzilo o obsluge klienta tylko to luz. Ale teraz w bankach sprzedaje sie produkty. Sa jakies normy ktore trzeba wyrobic. Sprzedac iles kredytow, otworzyc iles kont, i ponoc strasznie naciskaja na taka sprzedaz. Ja juz mam dosc takiego wyzysku chce sie wlasnie wyrwac z firmy w ktorej ciagle podwyzsza sie progi i nawet jak zrobi sie plan to i tak jest za malo.
Monik
2008-03-05
11:30:12
Email
Eurobank? To ten bank,który ma punkty obsługi w centrach handlowych? Jeśli tak to już Ci się nie dziwię,że ta praca Ci się nie uśmiecha. Myślałam raczej o jakims banku typu PKO itp. Ja miałam niedawno propozycję pracy w ubezpieczeniach, ale pasaż w wielkim centrum handlowym... Jak to zobaczyłam, to od razu zrezygnowałam. Głośno, ze sklepów dobiegała muzyka, mnóstwo ludzi... Najlepsze,że zrobiłam kurs na tę pracę i zdałam egzamin, co trochę mnie kosztowało... No,ale papierek jest i może kiedyś się przyda.
Monik
2008-03-05
11:35:21
Email
No z tymi ubezpieczeniami było tak samo. Trzeba było sprzedać określoną ilość polis ubezpieczeniowych,aby dostać wypłatę.. Minimalną kwotę, resztę trzeba było wypracować wynikami... No i można niby zarobić bardzo dużo,ale teoretycznie i nic... Moja mama pracuje w ubezpieczeniach,ale ma biuro w domu, stałą już bazę klientów,którzy tworzą jej kolejną bazę. Też zaczynała od takich punktów,ale ja chyba się do czegoś takiego nie nadaję. Pracowałam już u mamy,ale to nie to. Chciałabym pracować w Policji:) Tam chcę złożyć podania.
Malwina
2008-03-05
11:37:19
Email
No tak wlasnie ten Monik. A bank kojarzy mi sie ze stabilna instytucja a nie budka, ktora mozna zabrac i przewizc. A te boxy to troche dzialaja na mnie malo wiarygodnie. A poza tym jezdzi sie chyba do kliento, roznosi ulotki itp a to wszyskto pod nazwa doradca klienta ?
Joanna26
2008-03-05
11:50:46
Email
Malwina, nie nastawiaj sie od razu na nie.Zobacz, co Ci zaproponuja i na czym rzeczywiscie bedzie polegala ta praca.Wcale nie musi byc tak, ze bedziesz musiala naklaniac kogis do kupna produktow banku, albo latac z ulotkami.Jak juz wspominalam, mam za soba epizod pracy w banku, nikogo nie musialam do nieczego namawiac, praca byla od... do... Byla podla, ale z zupelnie innych wzgledow.
Joanna26
2008-03-05
11:53:43
Email
Monik, a co bys w tej policji chciala robic?
Monik
2008-03-05
11:56:41
Email
To jeśli możesz poczekać, to może odpuść sobie tę pracę. Myślę,że to praca bardziej dla młodych dziewczyn bez małych dzieci lub dla Pań,które mają dużo czasu i dzieci odchowane. To nie jest praca typu 8 godzin i wychodzę. Mama mojej koleżanki pracuje w Eurobanku,właśnie w CH. No i na nic nie ma czasu, bo gdyby ograniczała swoją pracę tylko do tego,co stoi w tym centrum,to niewiele by zarobiła. A do innej pracy przyjąć ją nie chcą, bo wiadomo,ma już swoje lata. A ona chce dorobić do emerytury, no i coś zarobić na utrzymanie domu. Z kolei moja mama pracę w ubezpieczeniach bardzo sobie chwali, ale szczerze,to ona na nic nie ma czasu. Klienci przyjeżdżają w niedziele nawet.
Monik
2008-03-05
12:02:50
Email
Interesowałaby mnie praca biurowa, nic związanego z drogówką itp w terenie. Są w tym roku przyjęcia, moje socjologiczne wykształcenia jak najbardziej pasuje, tylko obawiam się tych testów psychologicznych i sprawnościowych. Spróbować tzreba, tym bardziej,że praca państwowa. Aa i wolę pracować z mężczyznami,a w takiej pracy mam na to większe szanse) Ale nie chodzi o to,by kogoś podrywać, faceci są bezproblemowi:)
Monik
2008-03-05
12:10:18
Email
Może inaczej. Mają mniej problemów niż baby. Pamiętam,kiedy pracowałam raz przy pewnej produkcji. Same baby,szefowa-właścicielka też baba... Jej mąż ciągle do mnie zagadywał, próbowałam jakoś go zniechęcić do mnie,ale nie wychodziło. Szefowa bardzo się wkurzała, miała ciągle o coś problemy do mnie. W końcu przeniosła mnie do punktu sprzedaży, ucieszyłam się nawet,bo praca o niebo lepsza. Tylko,że szef zaczął tam podjeżdżać. Strasznie mnie to wkurzało,a on zawsze znalazł jakiś pretekst. Postanowiłam być dla niego nie miła. No,ale szefowa była tak zazdrosna mimo wszystko, czepiała się każdej drobnej rzeczy,więc postanowiłam sie zwolnić. Baba powinna najpierw zrobić porządek ze swoim mężulkiem, albo przyjmować do pracy mężczyzn...
ciekawa
2008-03-05
12:35:02
Email
Monik na mundurowego chcesz iść??? a wiesz ze wyślą cię na 9 mies do szkółki na szkolenie? No chyba że mówisz o służbie cywilnej ale tam nie ma testów. Ja nadal szukam-narzie nie pali mi sie ale serio juz bym chciała. Praca w kardach była super na poczatek ale tata prawda ze nawet zmieniajac firme to w kardach mało intratne posady są. Mój kolega na pierwszą prace trafił do zamówien publicznych-dziś pracuje w poczcie polskiej i zarabia dwa razy więcej ode mnie. Dlatego ja chce sie wyrwać z kard. mam podwójne wykształcenie-kilka kursów i 2 lata stażu a mimo to nie jest tak łatwo znaleźć prace:(
Joanna26
2008-03-05
12:42:52
Email
Ciekawa, a co to jest sluzba cywilna w policji???
ciekawa
2008-03-05
13:40:44
Email
Korpus słuzby cywilnej to stanowiska cywile których istnienie jest regulowane z ustawy o pracownikach samorządowych i costam-nie pamietam. Konkursy na stanowiska itd. taka nieco lepsza odmiana budżetówki. na takie stanowiska nie mozesz składac tak sobie aplikacji tylko na konkretne ogłoszenie-konkurs i dokładnie to co chcą-dokumenty itd, formularze. informacje o tych stanowsikach sa w biutetynie słuzby cywilnej. http://www.usc.gov.pl/pls/public/app.szukaj_ogloszenia
ciekawa
2008-03-05
13:43:21
Email
poprostu tutaj sa konkretne przepisy apropo konkursów i tak np ja składałam do staży pożarnej a oni maja swoja ustawę o zatrudnianiu itd. A do urzędu miasta możesz juz złozyc ogólnie dokumenty nie czekajac na konkretne ogłoszenie.
Monik
2008-03-05
14:01:11
Email
Ciekawa wiem o tym szkoleniu,ale jeśli bym się dostała, tzreba będzie się zorganizować. U nas w urzędzie miasta można składać podania tylko jeśli jest konkurs,więc różnie to bywa. Ale w moim Urzędzie Miasta dotychczas wszyscy dostawali się po znajomości. Teraz jest nowy burmistrz i jest trochę lepiej, ale tam nie chcę nawet składać podania,bo to gdybym się dostała to i tak wszyscy będą mówić,że po znajomości. Moja ciocia jest tam kierowniczką referatu podatkowego. Ona i tak nie pomogłaby mi się dostać,bo ma córkę,dla której grzeje posadę( ma iść na emeryturę) .
Sylwetkar
2008-03-05
15:21:53
Email
Monik Malwinko to trzymamy kciuki za wymarzoną prace Joasiu zapomniałam o Emce niemartw sie grzywką dla Was niunia zawsze jest słodka nawet bez grzywki a obcy niemuszą oglądać bo jeszcze nosimy czapki ale wydaje mi sie że Emka na 100% wygląda słodiaśnie
Joanna26
2008-03-05
15:27:05
Email
Ha ha, dzekuje Ci Sylwetka za pocieszenie:)) Juz sie przyzwyczailam, ale na poczatku bylo mi tak strasznie glupio, ze ja tak wystrzyglam idiotycznie, ze szok!:) Na szczescie moja mama jest bardziej utalentowana ode mnie w tej dziedzinie, jak pojedziemy na swieta, to skoryguje;)
ciekawa
2008-03-05
15:42:17
Email
Monik a ja miła bym głęboko w nosie czy pracuje po znajomości czy nie-jeżeli pracujesz jak normlany pracownik a nie tylko zawadzasz to wszystko jest ok.
ciekawa
2008-03-05
18:27:13
Email
uff.... ale mi się dostało......
Monik
2008-03-05
18:46:02
Email
mnie również...
supermum
2008-03-05
19:00:13
Email
hej kolezanki :) a mysmy dzis z Sylwetkar byly na kawce :)))) jak milo poklachac z kims kto nas rouzmie i doradzi gdzie fajne spodnie kupic :)
supermum
2008-03-05
19:05:00
Email
wlasnie uslyszlam w wiaodmociach o polrocznym Dawidku z kartuz ktoremu nie udzielono pomocy odsylano od lacowki do placowki i dziecko zmarlo ......:((((((((
ciekawa
2008-03-05
19:13:12
Email
Mnie mąż opowiadał, ja sie staram nie oglądać takich wieści, reportaży itd bo zaraz mam łzy w oczach. Znam taką sytuacje z autopsji jak mój mąż rękę na piłę wsadził-babę w rejestracji interesowały tylko dokumenty-musiałam sie rozedrzeć żeby sie nim zajęli!!! Nie znam sytuacji jaka tam była ale chyba bym wyciągnęła lekarza za klapy żeby sie zajął dzieckiem-ale nie wiem może tam sytuacja nie wyglądała tak dramatycznie-rodzice nie lekarze, skąd mogli wiedzieć ze dziecko umiera-nie wiem-poprostu mi przykro.
ciekawa
2008-03-05
19:14:25
Email
A Wam dziewczyny zazdroszcze-ja nawet nie miała bym też czasu umówić sie do klubu mam czy z Motylkiem. Za to z Venuss w weekend sie pewnie zobaczmy-też po dłuższej przerwie.
supermum
2008-03-05
19:26:21
Email
tez mam łzy w oczach.................................... a co do spotkania to udało nam sie polaczyc przyjemne z pozytecznym robiac tez male zakupy.
ciekawa
2008-03-05
19:30:09
Email
Oj kiedy ja byłam na zakupach---mmmm.... nie licząc tych podczas sprintu do domu:) W sobotę nawet przed basenem bym mogła ale jak już sobie leżymy na podłodze i byczymy to komu by sie chciało wychodzić:) No uciekam na trening, mała śpi-tata "pantoflarz" też - muszę jeszcze wpaść do księgowej. jejka poprawiam te błędy jak szalona;) he he w końcu mam słowniczek:)
mapet
2008-03-05
19:44:48
Email
.
Joanna26
2008-03-05
19:47:43
Email
Ech, dziewczyny, ale bezsens... Poprzedni wpis (kropka) jest moj. Chcialam sprawdzic, czy jest tak jak mysle, czyli czy kazdy moze sie posluzyc tym cholernym nickiem m a p e t. Wychodzi, ze niestety tak. Makabra.
Joanna26
2008-03-05
19:51:10
Email
Sorry, ze zrobilam to tutaj, ale jakos wierzyc mi sie nie chcialo, zeby to bylo takie latwe. Powiem Wam, ze mysle o tym forum i jestem w szoku, Lukasz pytal, co mi jest, ze mam taka mine...
Monik
2008-03-05
20:19:42
Email
Ja też wypróbowałam dziś mapeta na prywacie pisząc "heheheh", myślałam,że to się wklei, a jednak, hasło takie samo jak nick.
supermum
2008-03-05
20:55:10
Email
ja jak zwykle nie na czasie. widze ze nowa afera na forum tym razem ma tytuł "mapet"... no no ciekawe co jeszcze nas tu zaskoczy?
supermum
2008-03-05
21:08:55
Email
chyba wszystkie mamy cwiacza:) dziewczyny ja tez sie zmobilizowałam i zrobilam pare "fikolkow" :))) moze zmobilizowała mnie szczupla i zgrabna Sylwetkar:) bo jednak co innego widziec kogos na zdjeciu (nasza modelka :)MONIA) a na "zywca" zdjecie wydaje sie mniej realne- cos w stylu okladki z gazety. ideal trudny do osiadniecia dla smiertelnika :)) tylko nie wiem czy dobrze robie te seksowne brzuszki bo w wyszukiwarce nic nie chce sie pokazac:(
sylwia
2008-03-05
21:30:49
Email
Ciekawa, już wiemże Venuss tez jest z Olsztyna. Czy może któraś jeszcze z mam niemowlaczków. Ja niezbyt czesto zaglądam do tego działu, ponieważ jestem mamą czterolatka, a czas nie pozwala mi na czytanie całego forum. Chetnie bym sie spotkala z mamciami z naszego miasta w realu:). Pozdrawiam serdecznie
ciekawa
2008-03-05
22:45:02
Email
Sylwia z Olsztyna jest Motylek i jeszcze ktoś ale nie pamiętam;(
Joanna26
2008-03-05
22:51:56
Email
Ciekawa, zlituj sie i opisz jeszcze raz te seksowne brzuszki. A z Olsztyna jest jeszcze chyba Kasia:) mama Lenki, tak mi sie wydaje.
motylek
2008-03-05
22:54:50
Email
cześć Laski! oj ja staram się nie słuchać, nie oglądać takich smutnych wiadomości jak dziś o tym półrocznym dzieciątku.... bo się tak smutno robi, że hej! od razu pomyślałam co muszą czuć teraz jego rodzice.... eeeeeeeeeeh co za kraj! U nas masakra - ząbki męczą na całego! Kinia spać nie mogła, zasnęła mi na rękach dopiero ok 21.30:( od wczoraj jeśc nie chce, przez cały dzień dzisiaj tylko 150ml zupki i troszkę soczku i cycusia, kaszkę lub deserek jak chciałam jej dać to zwracała:( biedulka, ale widać już pod dziąsełkiem drugi ząbek! ;) Ciekawa specu nasz - co zrobić z bolącymi okropnie na dole plecami?? bo już nie wytrzymuję:( muszę iść się położyć (zwinąć w kłębek - wtedy nie boli!) .....
motylek
2008-03-05
22:56:34
Email
Sylwia ja również z Olsztyna jestem:) a na kawusię i ploty zawsze chętnie wyskoczę! :)))
Malwina
2008-03-05
23:10:38
Email
Zycze Kini powrotu do zdrowia. A do mnie zadzwonili z sadu, wiec jutro mam dwie rozmowy. A dzis bylam na zakupach w dwoch centrach handlowych. W aucie sie poplakalam Masakra jakas, kupilam tylko bezrekawnik czarny, by nalozyc go jutro na bluzke. Wszystkie spodnie za dlugie, bluzki brazowe ale tylko z krotkim rekawem, butow zero. Eh, szkoda gadac. Kawa w kawiarni ....marzenie. Sylwetkar i Supermum chetnie bym z Wami wyskoczyla na kawusie, ale to chyba jak sie jakos ogarne z ta przeprowadzka i praca.
ciekawa
2008-03-06
07:57:03
Email
Buziaczki dla Kini:) seksowne brzuszki: siadasz na pietach, facet Tobie na kolanach tyłem z szeroko rozstawionymi nogami aby móc cie przytrzymać. Odchylasz sie do tyłu-dość głeboko i kombinujesz seria zwykłych odchylen do tyły, odchylenia bok-prosto-bok oraz okręznie od lewego do prawego:) Tylko dziewczyny błagam ostroznie bo te ćwiczenie uruchamia całe mięsnie-żeby was nie zgieło! Inne fajne i bardzo wzmacniajace-leżenie na pleckach-trzymamy sie kostek faceta (on nogi rozstawione lekko)-nasze seksy nózki proste i do góry-facet odpycha na rózne starony a nasze zadanie to proste uniescznowu do góry. Mozna z braku w danej chwili faceta złapac sie czegos cięższego np spodu od kanapy-gdy mięśnie sie wzmocniąnawet krzesła ale na początek odruchowo napina się ręce i zkrzesło moze polecieć-a nawet lzejszy facet:)
ciekawa
2008-03-06
08:05:11
Email
Motylku-przyznaj sie nosisz Kinie????? Kochanie to juz duża dziewczynka wiem ze płacze ale staraj sie raczej położyc koło niej a nie nosić. My tak przyzwyczailiśmy Nastke i na serio żadko nosimy jak płacze-raczej leżymy obok i masujemy brzuszek lub plecki. No ale... kochanie pozycja embrionalna jak najbardziej i sobie tak spij w nocy. Kocie grzbiety obowiązkowo z naciaganiem plecków-rączki przed siebie w klęku podpartym a dupcia ciągnie w tył. Typowo przeciwbólowo-stajesz w rozkroku-na szerokosc bioder-rączki do góry i skłony ale!!!!!!!.....nie w biodrach aby dostkac podłogi tylko w samym krzyżu. Kilkadziesiat sklonów takich prostych i potem w skłonie obracasz sie na prawo i lewo naciagając boczki-100% gwarancji że zadziała. Oczywiscie zakłądająć,że to nie korzonki. Kiniu jestem w każdej chwili gotowa zrobic ci masaż pleców!! Problem w tym że nie bardzo mam kiedy sie umówic na dłuzsze spotkanie-moze Twój facet by ciebie podrzucił na chwile????Taki masaż pleców to ok 20minut. Dziś np nie ide na trenign bo mnie to przeziębienie cos nie opuszcza.
ciekawa
2008-03-06
08:14:49
Email
No i ja potrzebuje rady...Nastusiek wyrósł z kombinezonu-więc muszejej wkładać coś na nózki-mam papucie ale kurcze czasem jest za zimno chyba(??) kupiłma śliczne adidaski a one dzis okazały sie za małe-znaczy na długośc dobre ale taka dzidzia nie prostuje stopy i ciągle jej sie zsuwaja ze stópek musiały by byc wikesze zeby włozyc jej do konca na pięte. Co noszą wasze maluszki???Do chodzenia to cos kupie ale moze na wiosne cos też powinnam.??????????
supermum
2008-03-06
09:14:22
Email
MALWINKO to czekamy na cynk ja jestem otwarta na propozycje:) mysmy byly na kawce w Forum ale zawsze - tym bardziej jak bedzie cieplej- mozna gdzies indziej sie umowic.
supermum
2008-03-06
09:15:04
Email
oczywisice daj CZADU na tych rozmowach:)
supermum
2008-03-06
09:16:59
Email
CIEKAWA my mamy takie grube welniane skarpety- takie gorlasko- babcine- z h&m. mamy tez kapciuszki i pod to jeszcze rajstopki a potem nozki w kocyku. buty tez kupilam- na szczescie z wyprzedazy- ale srednio Bogusiakowi w nich sie siedzi:) i same buty takie sobie przynajmniej wiem jakich za jakis czas nie kupowac!
supermum
2008-03-06
09:18:11
Email
dziekuje za seksowne brzuszki:) wczoraj ciwczylam inne kombinajce a dzis... hmm nic mnie nie boli. to dobrze czy zle? za malo cwiczylam czy z umiarem i nie mam zakwasow????
supermum
2008-03-06
09:23:48
Email
no iteraz relacja z naszej rannej drzemki. podjelismy decyzje ze wcielamy w zycie metode samodzielnego usypiania bo juz nie wyrabiamy z tym wstawaniem w nocy. zaczlismy dzis rano.............MAKABRA :( moze obiektywnie sie patrzac nie trwalo to dlugo - ok 40 min. ale ryk byly RYKIEM NAD RYKI....w dodatku Bogus caly czas wstawal w lozku, jak tylko go kladlam na plecy to tak jakby go parzyly, za ktoryms tam razem zwymiotowal na mnie.....nawet nie wiecie jka mi go bylo zal:((((((((( byl coraz bardzej zmeczony ale dalej walczyl..... kiedy juz myslalam ze sie rozplacze z bezsilnosci i enty raz kladalm go na plecy do spania w lozku jeszcze troche poplakal i w ciagu minuty- doslownie- padła jak kawka. teraz tlyko musze pilnowac zeby za dlugo nie spal bo po popoludniu moze uda sie z jeszcze jedna drzemka i moze troskze pozniej bedziemy go klasc spac? teraz idze o 19. o 18.30-40 kapanie. moze teraz - stopniowo- na 20 to przesunac? hmm no zobaczymy jak wyjdize w praniu. Ale koszmarna jest ta metoda moze i skuteczna ale.... zreszta jak byl mniejszy tez milelismy podejscia do samodzielnego uspiania... ale czlowiek jest glupi i nie konsekwentny to ma za swoje. zobaczmymy za 3 dni- jesli to wytrzymamy- ten placz. oby juz wiecej nie wymiotowal:(
ciekawa
2008-03-06
09:27:39
Email
hmm cos mi sie wierzyc nie chce ze kompletnie nic nie czjesz-a spróbój zrobicpare zwykłych jak odczuwasz lekki ból to ok-jeśli nie to coś moze nie za dobrze cwiczyłaś-znaczy nie musicie zarz odczuwać jakiegos wielkiego bólu-ale cos tam powinnyscie. Moze za mało sie odchylałaś? My na treningach odchylamy sie kaksymalnie ale ja uważam ze to przesada-wystarczy do momentu gdzie całe mięśnie sie napinają.
motylek
2008-03-06
10:20:04
Email
Ciekawa kochana jesteś! dziękuję! no i idę troszkę porobić tych Twoich skłonów! mam nadzieję, że pomoże! za propozycję masażu dziękuję, ale nie dam rady.... no cóż będę musiała Mamę zamówić:))) A Kinię czasem noszę, ale nie jak płacze, bo ona praktycznie nigdy nie płacze, tylko po prostu jak ma usnąć - skończyły się czasy, że zaśnie w łóżeczku, bo nawet jak się na nóżkach słania to i tak staje... więc albo leżymy razem albo ją tulę na siedząco, rzadko noszę - tylko tak mi usypia i nie ma chyba innej rady. Ewentualnie wózek:( Kinia mi też z kombinezoniku wyrasta - tzn rękawy i góra są ok, ale w kroku jest już trochę przyciasno, więc ubieram ją w kożuszek, na nóżki rajstopki, ocieplane dżiny, a na stópki kozaczki lub skarpetki i kozaczki (fajne są w H&M). Malwinko dzięki i trzymam kciuki za rozmowy! oby przyjęłi Cię na miejsce na które chcesz! ;)
motylek
2008-03-06
10:24:29
Email
Supermumciu ale czy Boguś wstaje też nocy jak się obudzi i ma problemy ze spaniem, czy po prostu zbyt wcześnie się budzi? bo u nas to niezależnie od tego, czy Kinia zaśnie o 18,. czy o 22 to budzi się o stałej porze - +_ 6 rano ostatnimi czasy:(za to dziś w nocy spała pięknie prawie 8 godz beż żadnego kwilenia ni nic, jak gdyby nigdy nic obudziła się na cycusia o 4:45, no ale pobudka punkt 6! :0
asiula23
2008-03-06
11:21:21
Email
hejka,jeju,Wy tak tu o tych ćwiczeniach a ja właśnie kawkę piję i objadam się słodkościami-jak zawsze do kawusi:)Rzeczywiście tak ambitnie ćwiczycie?Monik jaka dzielna!!!Tak myśle,że i ja będę musiała sie za sibie wziąć....:(Wagę mam taką jak przed ciążą,ale i w ciuchach wyglądam nawet oki....ale....ostatnio mierzyłam strój kąpielowy!MASAKRA!!!Mój mąż mówi,że nie jest tak źle,ale ja widzę ten nadmiar skóry!!!Nawet gumka od majtek tak mi sie wpija i boczki wystają....No i brzuch,ta skóra,mogę ją tak wziąć w dłonie...szok!!!A lato niedługo.Tylko ta pogoda mnie zniechęca.Nie mam motywacji...No no,ale się tłumacze:P Ciekawa ja też nie mam butków dla Kubusia,wiec póki co ubieram mu rajstopki,skarpetki i takie ciepłe zakopiańskie kapciuchy i przykrywam kocykiem.Nam też kombinezon jest już za mały:(A na wiosne chcemy kupić adidaski jakieś.Ostatnio widziałam takie śliczne,ale byłyby już za małe:(U nas oki,Kubuś w tamtym tygodniu troszku się pomęczył,wymiotował raz,nie miał apetytu,luźniejsze kupki,a nawet raz mi tak zasłabł,zrobił sie bladziutki i taki lejący.Pojechaliśmy odrazu do lekarza,ale okazaolo sie naszczęscie,że to tylko ząbki.Góra spuchnięta!!!Bombeczki na dziąsłach:(Ale teraz wraca mu apetyt i jest oki.Tylko te ząbki nie moga się przebić:(Poza tym oki,Kubikowi tak mało barkuje do raczkowania,a ten lumpek nie chce próbować,tylko sie denerwuje:(I ciągle robi kosi kosi i zaczyna kumacć "wazyła sroczka kaszke".Kochany jest:)))
monia_ireland
2008-03-06
11:31:33
Email
a ja dzis nie poszlam do pracy....wczoraj sie czulam okropnie. Bolaly mnie wszystkie stawy glowa i wszystko ale musialam siedziec w pracy bo mialam szkoelnie i do tego jakies durne pozbawione sesnu testy. Ledwo dojechalam auem do domu-zmierzylamtemperature-termomnt pokazal 38.2. Jakby nie bylo to nie te czasy gdzie moglam sie polozyc do lozka....mam Nikosia ktorym sie musze zajac. I to kolejny minus bycia tu a nie w olsce. Tam przyjechala by do mnie mama czy tesciowa by sie zajela malym. Dzis tez mam goraczke i niby jest bratowa ale Nikos chce mame jak jest w domu...no wiec siedze poubierana jak cebulka z kubkiem goracej herbaty i bawei sie z nim...mam nadzieje ze szybko mi przejdzie bo ledwo na oczy widze. Pozdrawiam wszystkiemamy i juniorków.
Joanna26
2008-03-06
11:57:30
Email
Monia, kuruj sie:) Supermum, tez bym miala ochote na kawe z Wami! Jak pojade kiedys do mamy, to kto wie, czy sie do Gliwic nie wybiore:)) Co do "metody", to - no coz - wspolczuje trudnych poczatkow. Ja przez dwa tygodnie chora chodzilam, jak zaczynalismy ja stosowac. Teraz ostatnio mielismy powtorke z rozrywki, bo mala calkiem sie rozregulowala po wizycie u babci. Poszlo szybko, juz na trzeci dzien usypiala bez placzu, ale poczatkowy protest byl taki, ze czulam sie jak ostatni oprawca i cala sila woli musialam sie powstrzymywac przed wyciagnieciem jej z lozeczka. Jedyne co mnie powstrzymywalo, to to, ze wiedzialam, po prostu bylam tego pewna, bo juz to mielismy sprawdzone, ze ona w pewnym momencie NA PEWNO przestanie plakac i po prostu usnie. No i tak sie stalo. Tak jak piszesz - nagle padla jak kawka. Na drugi dzien walczyla duzo krocej, a na trzeci juz usnela bez placzu. Ale jak pierwszy raz zaczela usypiac sama, to niestety tych dni z placzem bylo wiecej :(((( Okropne to jest, ale mimo wszystko mysle, ze warto, bo w przyszlosci to BARDZO procentuje.
motylek
2008-03-06
12:53:25
Email
Monia_ zdrówka!!! Asiulku ja też nie mam jakoś motywacji gdy za oknem tak szaro-buro... gdy słonko wyjrzy to i owszem gdy mam troszkę wolnego czasu - poćwiczę, więc z niecierpliwością czekam na słoneczne dni! ostatnio w ogóle tyle się u mnie dzieje, że nawet nie mam kiedy poćwiczyć, a wieczorami jestem zbyt zmęczona co dopiero mówić o ćwiczeniu... ale mam wyrzuty choć nie jem słodyczy, w ogóle jem jak kotek to zła na siebie czasem jestem, bo powinnam bardziej dbać o swoją figurę - zapisać się może na aerobic jeszcze czy częściej ćwiczyć w domq.... żeby się potem wiosną i latem nie wstydzić:(
motylek
2008-03-06
12:54:21
Email
Acha! Przebił się Kini drugi ząbek!!!! mamy już obydwie dolne jedynki! jupiiiiiii
ciekawa
2008-03-06
13:01:17
Email
a mnie gorzej:( jakis suchy kaszel-dosłownie pierze w ustach brrr
Joanna26
2008-03-06
13:04:54
Email
Oj kobiety, ale Was ta zimo-wiosna zalatwila! Kurowac sie! Malinowa herbata i cieple skarpety!
asiula23
2008-03-06
13:41:23
Email
Ciekawa ciepłe mleko z miodem na taki kaszel najlepsze!Mi zawsze pomaga,No i koniecznie gorąca herbatka z cytrynka:)Ja zawsze tak zaczynam sie leczyć.Jak nie pomoże to leki.Monia_dużo zdrówka i wytrwałości.Wyobrażam sobie...boląca głowa,złe samopoczucie,a przy tym pełne energii dziecko.3majcie się cieplutko!!!Pozdrawiam!!!
noemi
2008-03-06
14:23:13
Email
dziewczyny, kurujcie się. ja, odpukac, nie choruję. właśnie wróciłyśmy ze spaceru,zaraz obiadek. kurcze, muszę się wziąć za siebie. chciałabym mieć silną wolę jak Ty, MOnik. a tak to raz tylko jeden ćwiczyłam i koniec. zaraz chyba rozłoże się na podłodze i zacznę machać nogami:) Malwina, tzrymam kciuki za rozmowę. ja sama mam jutro wazne spotkanie i całe w stresie jestem. nie wiem w co się ubrać!:) bardzo chcę do pracy. Lena jest na tyle duza, że rozłąka nie będzie dla niej mam nadzieję zbyt ciężka. poza tym przyzwyczajona jest, że mama czasem znika (studia). moja kobiecość bardzo cierpi na siedzeniu w domu. niby można być zadbaną mamą w domu, ale ja chciałabym ubrać się nie jak mama na spacer, ale elegancko. przecież nie będę w szpilkach z wózkiem pomykać:)
noemi
2008-03-06
14:25:48
Email
tak doczytuję i odpisuję. oczywiście, że nie ma fotelików całkowicie rozładanych. niewłaściwy skrót myślowy:) byliśmy ostatnio oglądać foteliki dla Leny, najprawdopodobniej kupimy maxi cosi tobi. Lenka nie chciała z niego wyjść:) póki co, mieści się jeszcze w cabrio. wprawdzie nóżki jej wystają, ale pan ze sklepu powiedział, że nie to jest ważne tylko to, żeby główka nie wystawała. no a co do wózków, ja też mam granatowy i barrrdzo sobie go chwalę. wstwię potem może jakąś fotkę to zobaczycie kolorek
supermum
2008-03-06
14:43:06
Email
MOTYLKU, Bogus sam nie zasypia - z butelka i z mam lub tata za burta łozka. W nocy budzi sie po pare razy, zdarza sie ze taka pobudka trwa i 1-1,5h zanim ponownie usnie. ( z nasza "pomocą") rano budzi sie jak z zegarkiem plus minus kolo 6. nam to nie przeszkadza ze od 6 chce byc na nogach a my z nim tylko zeby w nocy spał- bylo by cudownie. a kluczem sukcesu jest samodzielne usypianie. moja silna wola ostatnimi czasy lekko osłabła ale ku mojemu zaskoczeniu mąż zaakceptował pomysł z ta metoda i pomoaga jak sie da. Chorowitki! trzymajcie sie i kurujcie! szkoda czasu chorowac:) Joanno jak tlyko pogoda pozwoli chetnie zrobie termos kawki i mozemy nawet ja w plenerze z dziewczynami wypic:) aaaa i bylismy dzis w Zernicy (moze MONIK bedzie kojarzyc? kupowała niedawno zastawe) w tami hm centrum :) szkla i porcelany :) wiecej ogladalam, podziwnialam niz kupowałam. dokupilam tylko pare talerzy ( a to i tak spory wydatek:() bo wytlukly nam sie a na Świeta szykuje sie rodiznka do nas. ach mowie Wam jakie piekne rzeczy tam byly.....moze kiedys....:) zaszaleje tam! :) Pędzimy na spacer bo u nas pogoda BOSKA :))) Malwino i jak???????????????????????
Sylwetkar
2008-03-06
16:25:04
Email
Supermumusiu dziękuję Ci bardzo za komplementy bardzo Malwinko jak po rozmowie?? dziewczyny to czekamy na termin i miejsce i.. wychodzimy na spotkanko z Wami Chorusie mamusie zdrowiejcie nam prędko
Monik
2008-03-06
16:48:50
Email
Supermuciu będę trzymała kciuki, abyś wytrwała i nie poddała się w walce o normalne spanie Bogusia. Ja też mam w planach ponowne zastosowanie metody,ale muszę się na to psychicznie przygotować. Poza tym,nie nazywaj mnie modelką, bo daleko mi do takiego określenia:) Moniu_i wracaj nam szybko do zdrówka!!! Widziałaś stronkę Pani Kariny? Bardzo ładna, no i są tam nasze foty:)) Jeśli chcecie zobaczyć, w dziale z fotkami Pani Kaina podała tę stronę. Wprawdzie stronka jest jeszcze w budowie,ale mnie już się podoba. Malwina mam nadzieję,że Ci się powiodło, a jak nie, to możesz nam się pożalić:) Od tego nas masz:)) Asiula Ty żyjesz? Jakoś mało ostatnio do nas zaglądasz. Mam nadzieję,że nadrobisz zaległości.
Monik
2008-03-06
16:50:49
Email
Kini gratuluję ząbka. Supermum nie znam tego miejsca z porcelaną. gdzie to jest?
monia_ireland
2008-03-06
18:11:44
Email
Kinia gratulacje!!! Monik-widzialam:) wlasnie tu zagladnelam w przyplywie lepszego samopoczucia by zapytac Ciebie czy widzialas naszych chlopakow:)
Monik
2008-03-06
18:39:25
Email
No, nasi chłopcy wspaniali:))
supermum
2008-03-06
18:59:36
Email
MONIK ta porcelana jest na wysokości Knurowa a z twojej strony to przed Gliwicami taka mala hmmm miesjcowosc, wies? :) Żernica sie nazywa , jesli wjezdza sie od strony tego skrzyzowania z Knurowem ( od G- wic ul. Rybnicka jej przedluzenie) to zaraz na poczatku po prawej stronie jest duzy szyld , łatwo trafic. Maja wyroby z chodzieża, ćmielowa itd. jest wg. mnie bardzo duzy wybor porcelany, zastaw, szklanek, kieliszkow, sztućców sa tez rózne "pierdółki" do domu:) , obrusy, ozdobki na świeczki, jakies figurki. Sa tam w sumie 3 sklepy z takim asortymentem. razem zebrane w jednej zagrodzie:) teraz przed swietami maja swiateczna promocje od kazdej ceny -10% .Jak ktos ma w planach takie zakupy to mysle ze warto sie tam wybrac. Bo jest na czym oko zawiesic:)
venuss
2008-03-06
20:14:42
Email
Sylwia Motylek i Ciekawa, jak sie cieplej zrobi mam nadzieje ze odwiedzicie nas w naszym pięknym lesie (oczywiście w mieście hihi) do ratusza mamy 3 minuty samochodem, ale jednak mieszkamy w lesie:) Ciekawa co weekendem? wyzdrowialas juz?
Malwina
2008-03-06
21:15:38
Email
No to od poczatku. Sto lat dla Robercika bo chyba dzis konczy 10 m-cy (Natalka konczyla wczoraj). Chorym zycze szybkiego powrotu do zdrowia. Kini gratuluje zabkow. Jesli chodzi o usypianie to polecam, Natalka super zasypia sama. No i musze dodac, ze Natalka coraz lepiej czworakuje, czasem troche bokiem, czasem bardzo szyko. Super wyglada taki maly chrabaszcz na podlodze. A mi nie zostaje nic innego jak czekac na telefon.
Monik
2008-03-06
21:28:31
Email
Supemum nie znam tej miejscowości, ani okolic Knurowa. To jest za Rybnikiem,a ja mieszkam przed:) Malwinko Robuś kończy 10 miesięcy w niedzielę:) A dla Natalki spóźnione życzonka,samego zdrówka:)
ciekawa
2008-03-06
21:34:07
Email
ciekawa
2008-03-06
21:38:11
Email
solenizantom-jeśli coś przegapiłam samych buziaków. Filmik jest sprzed tygodnia-Nasti też do 2 dni zaczyna całkiem fajnie raczkować. Zapraszam też do działu z fotkami.
monia_ireland
2008-03-06
22:01:18
Email
100 lat dla Natalci:) Natska jest bombowa. Nikos zasuwa jak oszalaly a balam sie ze nie bedzie raczkowac wcale. Najgorsze jest to ze dopiera sie do wszelakich kabli i z oka go nie spuscimy. Pozatym wstaje sam przy czym kolwiek i niestety ale nie ma w nim nic z bojazliwosci bo juz pare razy zaliczyl glowa w podloge bo puszca sie raczkami a wiadomo ze jeszcze sam nie ustoi bo caly jest wiotki. Takze 100% koncentracji na nim eraz.
Joanna26
2008-03-06
22:43:53
Email
Ale ciekawski szkrabik!:)) Swietna jest, uwazajcie, bo Wam wode utleniona wypije!:)) Malwinko, trzymamy kciuki!!!!
ciekawa
2008-03-07
07:19:15
Email
Laski mam pytanko-od wyjazdu Nasti jest na butelce ale....zaczeła jesc duzo mniej mleka kiedyś wciągała 150-200ml a teraz zmuszam ją do 100ml!!!!! Rozumiem ze moeż mleko jest bardziej pożywne ale ona je u niania przed14.00 a potem mleko dopiero po 3-4 godzinach i to z musu-co sie dzieje-czyżby od butelki sie odstawiała??
Monik
2008-03-07
10:47:41
Email
Nastusiek-rewelka:) Ciekawa a nie zbiera Ci się pokarm? Nie karmisz już wcale? Dziewczyny wysyłajcie do mnie na maila wasze ulubione zdjęcia z ciąży(2-z średnim i dużym brzuszkiem) a ja zrobię obiecaną już dawno prezentację. Przewertowanie Naszego tematu ciążowego zajęłoby mi wieki,a tak na maila będzie szybciej. No i może skuszą się inne mamusie z naszego temu,które nie towarzyszyły nam w ciąży. Mój e-mail M21M@poczta.fm Jaki utwór pasowałby do takiej prezentacji? Macie jakiś pomysł?
Monik
2008-03-07
10:51:03
Email
W sumie skopiowałam kilka zdjęć z tematu ciążowego, Ciekawej, Joanny,Motylka, Sylwetakar, ale są one bardzo pomniejszone i w prezentacji może nie wyjść to ładnie. Przysyłajcie fotki takie w normalnych rozmiarach. Nowe mamusie, które dołączyły po porodzie, również zapraszam. Umieścimy prezentację w naszym temacie i postaram się wysłać ją do Was na e-maile:) Przeszukujcie komputer i wysyłajcie:)
Malwina
2008-03-07
11:00:32
Email
No to cos pochromolilam ze Robercik urodzil sie 6.05. Ale tak mi sie cos wydawalo. No coz za pomylke przepraszam. A Nastka jest slodziutka.
Monik
2008-03-07
11:12:09
Email
6 i 9 mogły się pomylić, odwróciłaś sobie:))
noemi
2008-03-07
12:05:18
Email
Nastka świetna :)Malwinko, trzymam kciuki. jak wrazenia w rozmowy no i prezentacja??:) Lenlu widać ząbka. tylko kreseczkę, jeszcze się nie przebił. już trzeci będzie:) no i moja córcia nauczyła się ... szeptać. wczoraj szeptałyśmy sobie przed zaśnięciem:)))
Malwina
2008-03-07
12:21:10
Email
Noemi, zobaczymy ja tam wole nie prorokowac. A prezentacji nie mialam. A Natala u babci zasypia na lozku a babcia jej spiewa. Efekt. W domu nie chce sama spac. Znow musze ja spacyfikowac. Lence gratuluje kolejnego zabalka. No wlasnie Monik, chyba sobie przekrecilam.
ciekawa
2008-03-07
12:49:37
Email
Gratulujemy ząbka-u nas narzie po pierwszych dwóch cisza:) Włąsnie dostam kwitka i czekolade od szefa-zabrał nas na wake do siebie-nawet sympatycznie wyszło. Monik no własnie mam pokarm-na stazu przez3 dni ani razu nie zciągałma dopierow niedziele wieczorem od tamtej pory nic-choc chyba dzis zciągne bo cos zaczyna ja mnie piersi pobolewać. Sama nie wiem czy mleko powinno tyle sie utrzymywać/?????????
Julia
2008-03-07
13:29:32
Email
Ciekawa zanikanie mleka trochę trwa i na początku jak odstawisz dziecko (tak zrozumiałam, że Nastki już nie karmisz?) to mogą piersi pobolewać przez jakiś okres i można wtedy trochę ściągać, żeby sobie ulżyć. Ja tak robiłam, ale tylko wtedy, kiedy bardzo mi to już doskwierało. A tak to normalnie trochę jakby "dziubało" w piersiach. Nic z tym nie robiłam. A kropelki po ściśnięciu brodawki mogą się utrzymywać nawet kilka miesięcy! Ja skończyłam karmić już prawie 2 mies temu a jak ścisnę brodawkę to czasem nawet sika jak z fontanny ;o) Ale to są wszystko śladowe ilości.
ciekawa
2008-03-07
13:43:07
Email
Och Julio to mnie bardzo uspokoiłaś-u nas wszytkie karmiąlub odstawiały stopniowo to nie było z nikad informacji. Dzisto mnie bolą cos i nawet czułam ja lewa przybiera:( W domu zciagne napewno bo boje sie jakiegos zapalenia. A swoja droga jakie to mądre natura wymyśliła-na stażu nie miałysmy kontaktu ze soba i ani razu piersi nie przybrały. Ja chyba myślałam że to potrwa kilka dni:) a tym czasem na treningach musze jeszcze bardziej uwazać bo te piersi takie troche pełne. mOze do lata wyschną-narzie nawet dobrze wyglądaja-muszeczyms je smarować zeby raptownie nie skapciały:)
Julia
2008-03-07
13:48:57
Email
A Ty odstawiłaś Nastkę tak z dnia na dzień? Sorry, ale nie czytam Was dokładnie i nie wiem. Bo jeśli tak to tym bardziej piersi mogą Cię boleć i powinnaś ściągać, żeby nie było zastojów. Nie wiem czy wiesz, ale są jakieś tabletki hamujące laktację, możesz pójść do lekarza jeśli będzie ciężko to na pewno Ci przepisze. Skrzyp polny podobno też hamuje laktację (nie jestem pewna na 100% ale chyba tak, lepiej sobie sprawdź). Tzn chodzi mi o herbatki, bo nie wiem jak to jest z preparatami w tabletkach. U mnie to gładko przechodziło bo za każdym razem stopniowo odstawiałam dzieci, tak aż pozostało jedno karmienie dziennie.
zuczekm59
2008-03-07
13:51:18
Email
Nasti faktycznie rewelacyjna a jutro będzie miała takie trochę podwójne święto:), wszystkim solenizantom,nabywcom nowych umiejętności a także tym szkrabikom którym zasobność ząbkowa wzrosła, GRATULUJEMY. Blanka chyba jako jedyna ma stan uzębienia wynoszący 0!!!
Joanna26
2008-03-07
15:06:37
Email
Zuczku, pewnie jak sie Wam w koncu sypna, to jeden za drugim... Dziewczyny, czy Wasze dzieci jedza rybe? Wlasnie zjadlam calkiem smaczny obiadek mojej corci...:( Najwyrazniej ryb nie lubi, nie chce jesc, chyba ze ze sloiczka, ale tez nie bardzo chetnie. W ogole je malo tego, co ja jej na obiadki gotuje i to mnie martwi... Przeciez nie moze zyc tylko mlekiem! Sloiczek zawsze zje chetnie, normalne danie - nie bardzo.
ciekawa
2008-03-07
16:42:03
Email
A ja zaczynam podejrzewać ze do słoiczków czegoś dodają! jJlio tak odstawiłam przy okazji wyjazdu na 3 dni-choć Nasti jadała już tylko 2 razy i w nocy czasem. Troche zciagnełam dzisiaj i odrazu lepiej. Jak bede u gina to spytam o te tabletki. Na wyjeździe specjalnie jadałam tabletki z szałwii i nie piłam piwa.
Sylwetkar
2008-03-07
16:57:59
Email
jak patrze na Nastke to jakbym moją niunie widziała głucha niesłyszy jak sie ją woła jak robi coś czego niewolno dla solenizantów tysiące buziaków amy dziś poznałyśmy Bogusiaka troszki niekleiła sie rozmowa młodym po jakimś czsie uznali że mamy mają nudne tematy do rozmów i zasneli najpierw Zuzia po chwili Bogusiak fajnier tak wyjść pogadać na świerzym powietrzu mmm wisono czekamy
venuss
2008-03-07
21:09:27
Email
Monik zajrzyj do swojego działu z fotkami. Dlugo czekałaś, ale chyba warto było. pozdrawiam Was.
ciekawa
2008-03-07
21:41:25
Email
Monik i ja słowko do Ciebie-pamiętasz nosidełko które razem kupowałyśmy??? Wyobraź sobie ze ja bez niego jak bez reki-służy mi do wnoszenia Nastki na 4 piętro-sadzam ja w tym z nóżkami szeroko, na biodrze-gdyby nie ono chyba musiała bym czekać na męża u mamy aż nas odbierze. Pisze to bo może sie go nie pozbyłaś i do czegoś Ci sie przyda.
supermum
2008-03-07
22:01:37
Email
Ale dzis napiety i urozmaicony grafik mielismy :) Dzięki Sylwii i Zuzi dotlenilismy sie porzadnie! Ciekawa córa na medal :) Noemi zazdrocimy szeptanek.... u nas ZWŁASZCZA przed snem metoda rodzców bez serca....jest RYK RYK i jeszcze raz RYK. dzis trwał "tylko" 45 minut. Nie wiem czy szybciej nauczymy dziecko samodzielnie zasypiac czy dostaniemy mega doła ze tak go "katujemy". Dobija nas słuchanie jego przerazliwego placzu:( To dopiero drugi dzien. Najgorsze ze sama juz zaczynam miec watpliwosci czy to ma sens. Joanno mysmy kiedys probowali zjesc rybke z folii z pieca ale byla bleeeee. Moze za drugim podejsciem sie uda. Za to nam bardzo smakowała:) Spokojnej nocki wszystkim bo mnie to usypianie dzis wymaglowało na maxa. Padam. Pa Pa.
motylek
2008-03-07
22:27:18
Email
Nastka rewelacyjna! Najciekawsze jest to, czego nie wolno;) Czasem Kini robię rybkę, ale to baaaaardzo ostrożnie, bo jednak przy azs musimy uważać.... ale smakuje jej! zresztą jej chyba wszystko smakuje! :)) Oj ja też dziś baaaaardzo napięty dzionek miałam - załatwiałam różne sprawy i w sumie ja po 9 z domciu wyszłyśmy to po 18 dopiero wróciłyśmy i spokojnie na d... usiadłyśmy! Monik ja wiele zdjęć ciążowych straciłam przez wirusa, ale zobaczę czy coś na płytce mam? tylko to już jutro oki? buziaki
motylek
2008-03-07
22:29:55
Email
Venuss masz talent Kobieto!!!! piękne i wzruszające...
Joanna26
2008-03-07
22:30:41
Email
Supermum, bardzo Ci wspolczuje, bo DOKLADNIE wiem, jak sie teraz czujesz. I na pewno najpierw dostaniecie dola:( Ale wiesz co? Ja sobie myslalm, ze jesli sie poddamy, to wszystkie dotychczasowe ryki okaza sie bezcelowe i bezsensowne i ze nie moge tego zrobic (znaczy poddac sie), bo wlasnie wtedy okaze sie calkiem bez serca. Tylko wiesz, zawsze trzeba zalozyc jakies rozsadne granice... Ale wierze, ze sie Wam uda, a jak juz dziecko spi regularnie i usypia samo bez jednego mrukniecia, nie meczy sie samo i nie meczy rodzicow, to daje to niesamowite poczucie sensu:) Ale nie przychodzi to niestety po trzech dniach.
Joanna26
2008-03-07
22:32:23
Email
Aaaa, zadnych zdjec! Monik, niech Cie reka boska broni!:) Zdjecia ciazowe to sa fajne, jak sie jest w ciazy, potem to juz niekoniecznie...
Joanna26
2008-03-07
22:33:52
Email
Oczywiscie ja tylko odnosnie siebie. Ja dziekuje. Wasze chetnie znowu obejrze:)
Monik
2008-03-07
22:55:25
Email
Joasiu może całkiem zrezygnuje z tej prezentacji, jak nie chcecie to nie:) Myślałam,że będzie to fajna pamiątka:) Ciekawa muszę wyciągnąć tę chustę, bo leży gdzieś nieużywana. może jeszcze się przyda. Venuss to rzeczywiści ema talencik:))
Monik
2008-03-07
22:56:16
Email
Uważam jednak, że w ciąży kto jak kto,ale mamusie z naszego tematu wyglądały ślicznie:))
supermum
2008-03-08
08:18:35
Email
Wszystkiego najlepszego Ciocie :) ;****

supermum
2008-03-08
08:21:23
Email
a to ze specjalnym buziaczkiem dla cioci Sylwetkar :)))

ciekawa
2008-03-08
09:17:56
Email
Ja chce prezentacje-już cos szukam oby sie Tylko Nastusiek nie obudził. Co do metody to ja najpierw poproszę jakąś na tatusia!!!!!!!!!!!!! wrrrr Co prawda ja nie narzekam bo Nasti dość szybko zasypia przytulona i sie ja odkłada.
supermum
2008-03-08
09:30:53
Email
zasypianie - bez metody- nie jest jakims mega problemem ale u nas sa bardzo czete pobudki w nocy i dlatego zdecydowalismy sie na takie drastyczne dzialanie....no wlasnie Joanno czy u Was w ciagu tych 2 tyg. byly nocne pobudki? bo u nas bez zmian tak jak byly tak są :( dlatego zastanawiam sie czy to ma sens. rozumie ze nauka samodzielnego zasypiania to nie takie hop siup ale co z tymi budzeniami nocnymi? bo jesli dalej ma sie tak budzic to juz mi jest obojetne czy zasnie sam czy majac ktores z nas przy boku.Nie chce takiego lamentu i placzu.
monia_ireland
2008-03-08
12:47:02
Email
Monik-wyslalamfotki:)Supermumciu...maszBOSKIEGOsyna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)))))))))))))
Malwina
2008-03-08
12:58:48
Email
Bogusiak cudowny, no kawaler ze hoho. A Natalka na lokciu ma jakiegos liszajka. Pojecia nie mam z czego. Supermum, mi ta metoda dala tyle, ze juz nie usypiam Natalki na rekach. Po kompieli i jedzeniu klade ja do lozeczka i ona spi. Oczywiscie jesli nie ma jakis akcji zabkowych. Klade ja ok. 20, podtem o 23 jest ostatnie jedzenie i spanko. I o ile w dzien potrafi nie spac, tak wiem ze wieczorem odsapne i nie musze cudowac. Mam czas na swoje seriale i zajecia, nie musze sie z nia klasc, bujac, wozic w wozku i cudowac. Tez robilam kilka podejsc i za kazdym razem bylo lepiej bo ona jakby pamietala ze tak juz bylo. U nas bylo warto sie pomeczyc.
Malwina
2008-03-08
12:59:56
Email
Supermum, masz jeszcze lozeczko tak wysoko?
Malwina
2008-03-08
13:04:29
Email
A jesli chodzi o rybke, to rzadko robie bo nie przepadam. Ale pewnie jak bede miala to sprobuje malej podac. Dobrze by bylo gdyby jadla bo miesa nie je. Teraz jak raczkuje to zjada nacznie wiecej. Pije wiecej mleka i juz chetnie otwiera buzie na nowosci. Ladnie je i kaszce w koncu powiedziala TAK. Ale i tak ziemniaki i makaron sa nr 1.
Malwina
2008-03-08
13:17:36
Email
No a jeszcze spadly mi piersi, robia sie coraz mniejsze. Eh, a jak karmilam to byly takie duze, fajne. No coz zawsze tak mialam ze ze spadkiem wagi laczylo sie zmniejszanie piersi. :(((
Joanna26
2008-03-08
13:33:09
Email
Supermum, nie boisz sie, ze Ci ten super chlopak wypadnie?? Swietny jest, przystojniak:) To na dzien kobiet tak? :) Supemum, byly u nas pobudki, ktore witalam ze scisnietym sercem, ale kazdej kolejnej nocy mniej, az w koncu dochodzi sie do takiego momentu, w ktorym dziecko nawet jak sie obudzi, to cos miauknie lub nawet nie, tylko sie przewraca na drugi bok i spi dalej. No wiesz co, nawet na zdrowy potoczny rozsadek, trudno jest zrezygnowac bez walki z takich przyjemnych przywilejow, jakie sie przez dlugi czas mialo, czyli z cieplego wypelniania brzuszka w ramionach mamusi, nic dziwnego, ze bejbiki protestuja, a sprzeciw wyrazaja tak, jak umieja, czyli placzem niestety... Wiedza dobrze, jak nas zmiekczyc!:) Ale to tez dla nich przez to sie przechodzi, im przede wszystkim nalezy sie spokojny sen przez cala noc, no nie? :)
Pozdrowienia babki, kobietki, babuchy:)
Sylwetkar
2008-03-08
13:34:16
Email
Bogusiaku wyglądasz superr Malwinko też żałuje że za spadkiem wagi idzie spadek biustu ;-(( Monik ja jestem za prezentacją tylko musze posznupac za zdieciami a w tej chwili niunia niebardzo mi daje
noemi
2008-03-08
14:12:26
Email
No Bogusiak mężczyzna pierwsza klasa:))) u nas dziś wiosna:) az chce się życ. co do prezentacji, chętnie pooglądam, ale jak Joasia wyłączam się. chyba zauważyłycie jak bardzo lubię anonimowość. co do newsów, spadł mi kilogram:) co do spania, nadal mam pobudki po 4,5 razy w nocy:)
monia_ireland
2008-03-08
14:41:41
Email
w takim razie Monik proponuje zrobic prezentacje chetnych mam ale na maila:)nie na forum:)
Joanna26
2008-03-08
15:24:36
Email
Moniu, Moniu! Nie bądź taka!:) Może "przebłaga" Cię prezentacja ze chrztu Emilki, wreszcie dostałam zdjęcia od fotografa:))
Joanna26
2008-03-08
15:24:48
Email
supermum
2008-03-08
16:04:26
Email
Drogie Ciocie dziekujemy za slowa uznania. co do łozeczka to my je mamy juz na najnizszym poziomie. Od dłuzszego czasu. Bogus jest duzy. Te łózeczka chyba nie przewiduja takich okazow jak nasz:) Zeby miec gwarancje ze nie wyskoczy/wypadnie musialabym go klasc na podlodze chyba. Moze poprostu bede kladla przy lozku materac dmuchany? Prezentacja ze Chrztu bardzo ładna:) Co do naszej to w razie czego sprobuje swoich umiejetnosc. Ale dziekuje za propozycje MONIK :)
supermum
2008-03-08
16:06:18
Email
tak sie jeszcze zastanawiam nad tym lozeczkiem. Czy wy macie na dole taka szuflade? u nas jest i moze przez to nie mozemy juz dac nizej lozeczka?
supermum
2008-03-08
16:09:16
Email
Joanno niezle te botki wygladaja! :) Podoba mi sie chocaiz nie wiem czy ja bym sie na takie obuwie skusila:) ale tu ( na Twej nodze) godnie sie prezentuja:)
Sylwetkar
2008-03-08
17:05:24
Email
prezentacja ze chrztu super Supermummy niemamy szuflady i może dlatego nawet drugi poziom mamy niżej
agnieszka_z
2008-03-08
17:06:46
Email
Czesc dziewczyny melduje sie po tygodniu chorowania chlopcow... bidule od zeszlego piatku mieli biegunke i byli na dietce, ale juz wychodzimy na prosta!! Wszystkie lobuziaki majowo- czerwcowe swietne, a Bogus to jak 2latek wyglada :) Supermum u nas lozko opuszcza sie prawie do samej ziemii tzn na wysokosc ok 30 cm od podlogi- twoje jest strasznie wysoko ja balabym sie w nich zostawic moje "male" szkraby. Joanna- buty rewelacyjne!! Jakbym miala takie nogi tez bym takie nosila- swietne :) A to moje lobuzy w wydaniu dwa razy dwa :)

Sylwetkar
2008-03-08
17:08:11
Email
niewiem czy dobrze widac na tym zdieciu mnijwiecej jaka jest wysokosc

ciekawa
2008-03-08
20:19:10
Email
Wszystkie bobaski słodziutkie:) A nogi Joasi no no....My po basenie i zakupach. Chyba nie wykupimy kolejnego turnusu bo ostatnio zmienili nam godzinę co skutkuje tym ze Nastka pod koniec zajęć już śpi na rekach;( A wystarczyło by przesunąć o 30min.-no zobaczymy co zdecydują instruktorki. A poza tym od kilku dni Nastka ma wysypke-podejrzewam dwa serki homogenizowane-dane przez tatę w poprzedni weekend!!! Nie wiem co mu strzeliło do głowy dać jej tyle! Bo cała reszta standardowo-kupiłam wapno i zobaczymy. A i pytanko do Sylwetkar-dobrze pamiętam ze to ty masz dawać mleko krowie zamiast modyfikowanego???? Mój mąż coś takiego chce robić bo Nastka mało teraz je modyfikowanego ale coś mi sie to nie podoba!
Malwina
2008-03-08
20:44:52
Email
To i ja wstawie zdjecie. Natalka z kwiatkiem, ktorego dostala dzis od tatusia.

Malwina
2008-03-08
20:55:59
Email
Aga, Twoi chlopcy sa swietni, Zuzia i Bogs rowniez. Ale blizniaki maja czadowe rajstopki.
Malwina
2008-03-08
21:02:11
Email
Aga, Twoi chlopcy sa swietni, Zuzia i Bogs rowniez. Ale blizniaki maja czadowe rajstopki.
mkkrycha27
2008-03-08
23:28:55
Email
hej kobietki.Choc w Irlandii nie bylo dzis dnia kobiet, tak jak w Polsce, to w Lidlu latwo mozna bylo poznac Polakow, bo kupowali kwiaty dla swoich kobiet. Monia_I, nie wiem czy odczytalas moja wiadomosc na skype, moj e-mail mkkrycha@wp.pl, jak masz moj numer tel na komorke, to napisz mi swoj telefon, chcialabym zaprosic Was do siebie, to na spokojnie powiemy Wam jak I cO z zakupem naszej chatki bylo.Pozdrawiamy wszystkich.
monia_ireland
2008-03-09
11:21:19
Email
czesc Mkkrycha:))) mialam problem ze skype wiecmoze dlatego nic nie dostalam. Fajnie by bylo spotkac sie moze na najblizszym dlugim weekendzie??:) jestemy sami teraz niestety bo tatus polecial na pogrzeb dziadzia:( ale w srode wraca cale szczescie. Wprawdzie zrezygnowalismy jednak z kupna domu tu bo bedziemy zaczynac budowe w Polsce a dwuch srok za ogon nie da sie zlapac no ale bardzo chetnie poznamy Fifiego:))))
motylek
2008-03-09
11:50:43
Email
Boguś rewelacyjny! jaki przystojniak!!! :) Bliźniacy super, a Natalki włoski rozwaliły mnie:) Supermum to łóżeczko rzeczywiście macie wysoko! Sylwetkar Wy też! Zaraz wkleję jak nisko jest u nas, mimo szuflady mamy taki niski poziom, że Kinia stojąc nie wypadnie, troszkę tylko jej główka wystaje poza szczebelki. Joasiu w końcu macie chrzest z głowy! A czy ciocia Emci to Twoja siostra?

motylek
2008-03-09
11:51:36
Email
może tu będzie mniej więcej widać

motylek
2008-03-09
11:56:17
Email
U nas dzień kobiet przebiegł baaardzo miło, w ciągu dnia spotkanie w klubie Mam, później romantyczny obiadek we trójkę w restauracji, później zakupki, na których Tata Kini obdarowywał swoje kobietki, a wieczorkiem.... wyszłam na babski wieczór do knajpki - 10 bab nas było:) i było baaaardzo wesoło! Acha no i Kinia od 2 dni nosi spineczkę:)))

ciekawa
2008-03-09
15:39:02
Email
Och jaka piękna panienka-taka różowiutka;)
ciekawa
2008-03-09
18:26:36
Email
No i metoda na usypianie padła- musiała bym najpierw uśpić męża-jestem wyrodna matka, która zostawia płaczące, przerażone dziecko w łóżeczku!!!!!!!!!!!!!!!!!! W dzień działało jak najbardziej ale mąż był na rybach!!!! Od dziś to on ją usypia jego wola:)
Monik
2008-03-09
21:33:28
Email
Wszystkie fotki są cudowne!!! Prezentacja z chrztu Emilki, butki Joanny, Bogusiak w krawacie, bliźniaki w odlotowych rajtuzach, Kinia, no i oczywiście nasza długowłosa Bogini:))) A u nas nie za ciekawie, Rob chory, zaraził się od taty. Ma straszny kaszel i katar. Byłam w szpitalu i chcieli nas tam zatrzymać na badania, ale stwierdziłam,że poczekam do jutra i pójdę o mojego lekarza. W szpitalu może się jeszcze zarazić jakimś rotawirusem i wtedy dopiero będzie! No i zrobiłam prezentację... Jest piękna,mimo,że niektóre zdjęcia małe... Niektóre trochę obrobiłam i jest ogólnie...cudownie:) Mam nadzieję,że będziecie zadowolone, a mamy które nie chciały będą zazdrościły:)) Zaraz wkleję,ale na maila w późniejszym terminie, bo nie mam czasu na razie, aż Rob wyzdrowieje.
Monik
2008-03-09
21:34:19
Email
A i Zuzia oczywiście też śliczniutka!!! A prezentacja zaraz w dziale z fotami... Zapraszam!!!!!!!!!!!!!
Monik
2008-03-09
22:23:20
Email
ok, Moni i Ciekawej już wysłałam. Teraz czekam na maile pozostałym mam, bo nie mam ich niestety w kontaktach.
Joanna26
2008-03-09
22:33:04
Email
Ha ha, Monik, no widzisz, ja zazdroszcze:))) Kochane, dziekuje za wszystkie mile komentarze, te buty kontrowersyjne zalozylam raz, bo generalnie za wysoka jestem do obcasow, ale jakbym byla nizsza, to z checia bym nosila baaardzo wysokie obcasy:) (Jak bylam duzo mlodsza, to takie super wysokie nosilam). Ewa (nasza ciocia) to moja wieloletnia przyjaciolka. Juz w szkole podstawowej wiadomo bylo, ze nikt inny tylko ona bedzie mama chrzestna mojego dziecka:) No i sie spelnilo, co troche mnie nawet dziwi - los i zycie (ludzie?) plataja takie figle, a nasza przyjazn trwa od lat i spelnilo sie kolejne z naszych wspolnych marzen. Za to z Lukaszem mi sie znowu nie uklada i wlasnie chce mi sie plakac:((( Ech, zycie...
Blizniaki sa super:)) Zuzanka i Natala tez - dlugowlosa bogini to trafiona nazwa. Malwina, ja juz Ci dawno chcialam napisac, ze Natalka wyglada jak bobas dwuletnia, a na pewno nie kilkumiesieczny:)) Robercik niech wraca do zdrowia, biedny:( Emilka zlapala jakis katar, niby nic powaznego, ale troche mnie to martwi. Wczoraj po raz pierwszy odmowila zjedzenia kolacji, butli zdecydowanie nie chciala, ale ze mogla nie byc glodna, wiec nie nalegalam, myslalam, ze obudzi nas za pare godzin - a ona przespala bez jedzenia do rana. Motylku, zrobilam dzis deserki wedlug Twoich przepisow, Emi sie zajada:) Zrobilam kilka sloiczkow na zapas i jestem bardzo zadowolona, dzieki:) Na pewno cos przegapilam i czegos nie skomentowalam, wybaczcie, ledwo na oczy patrze. Dobranoc!
Joanna26
2008-03-09
22:35:00
Email
No tak, jeszcze sliczna Kinia byla na poprzedniej stronie:)
motylek
2008-03-10
09:03:38
Email
hej! Dla Robusia i Emilki duuużo zdrówka!!! Monia prezentacja super! szkoda, że nie miałam czasu przesłać zdjęć, ale te też mogą być;) ja poproszę o prezentację na motylek_mmm@interia.pl U nas pogoda tak pikna, że aż się prosi o spacerek, a ja muszę pozałatwiać kilka spraw i dopiero ok 14 będę mogła wyjść z Kinią na spacer..... wrrrrr! Ale to słońce tak cudnie i pozytywnie nastraja.... Miłego dzionka Laski!!!
noemi
2008-03-10
09:04:56
Email
ej, dziewczyny, po co ta komedia z tą ukrywaną prezentacją?:) przecież wszyscy wiedzą jak wyglądacie, ba, nawet jak się nazywacie, więc nei rozumiem filozofii działania - przecież mogłybyśmy cieszyć się nią razem z Wami. no ale jak chcecie, prosić nie będę:) Malwina, jestem zaszokowana iloiścią włosów NAtalki. wierzyć się nie chce, że to jeszcze niemowlak:) mamy podobne fryzury, z tym że ja noszę grzywkę:)) dzieciaki cudne, najlepszego spóźnionego dla chorego Robusia
noemi
2008-03-10
09:08:14
Email
Ciekawa, na któą macie basen? ja byłam ostatnio po raz pierwszy sama z LEnką. świetnie spędziłyśmy czas:) LEna jak tylko zobaczy wodę krzyczy i piszczy z zachwytu. niczym syrena alarmowa!:) no i robi ogromne postępy - lezac na pleckach pięknie macha nogami NAPRZEMIAN:) zawsze machala dwoma na raz, a teraz już jak profesjonalista:) i teraz już bez zadnego problemu skacze do wody z pozycji siedzącej. my juz na trzeci semestr się zapisaliśmy:)
ciekawa
2008-03-10
09:47:57
Email
Nie mam tu outluka ale ja sie zgadzam na umieszczenie prezentacji-bradzo prosze jak ktos chce. ja obejrze dopiero w domu bo w pracy prezentacje nie chodzą;( Joasiu a co sie stało????? Noemi my terz mamy na 14.30 i tak jakos wychodzi ze Nasti jest niewyspana bo w soboty mamy lekkie przezsuniecie dnia i ona o tej poze chce spać.Zwykle u niani spi koło 13.00
noemi
2008-03-10
09:56:33
Email
Ciekawa, my mamy na 17, ale czasem jak Lenka niewyspana to tez pada nam zaraz po na rękach:) mam nadzieję, że Wam przesuną godzinę, sama wiesz jaka frajda to dla dziecka i rodziców:)
Joanna26
2008-03-10
10:25:54
Email
:)

Monik
2008-03-10
10:27:30
Email
Przecież prezentacja jest, od wczoraj, w dziale z fokami:)
Monik
2008-03-10
10:29:20
Email
Prezentacja!
Monik
2008-03-10
10:30:32
Email
Joasiu my też mamy takie kosze:) Robuś je uwielbia! Wczoraj Rob kończył 10 miesięcy:))
ciekawa
2008-03-10
11:29:50
Email
Troche mnie martwi jedna piers-zciagać niby nie ma co nawet pod prysznicem i to goracym a na lewej piersi mam takie bolesne miejsce-jakby magazynek mleczka ale nie idzie nic z tamtad wycisnac-kurcze dosc mocno to boli-narazie nie mam ani goraczki eni zadnego ztwardnienia-co myslicie???? Zaisze sie na załozenie spiralki to chyba poprpsze o te tabletki-boje tylko że to hormony.
Joanna26
2008-03-10
11:35:29
Email
Ciekawa, chyba tylko porządny masaz moze pomoc, nie masz jakiejs znajomej poloznej?
Malwina
2008-03-10
11:37:01
Email
Ciekawa, to moze przystaw na chwile Nastke. I moze nie maltretuj juz tej piersi. A najlepiej to wybierz sie do lekarza niech zobaczy co to. U mnie po karmieniu zdecydowana roznica w wielkosci piersi :(
Joanna26
2008-03-10
12:00:09
Email
malwina, a w jakim sensie? Ze jedna wieksza od drugiej, czy obie mniejsze niz przed karmieniem? Skonczylas karmic???
Joanna26
2008-03-10
12:04:21
Email
Wiecie co, mam dzis urodziny, jutro pierwsze urodziny Emilki. Zamiast sie cieszyc piekna pogoda i wyjatkowym dniem, staram sie zatamowac sciekowke w matkach, zonach... i mysle nad tym czyms okropnym, co sie tam porobilo. Wrrrr..... Mam dosc:(((( Monia I, a tak swoja droga, to zawsze Cie lubilam, ale za Twoj wpis, ze "pierdnac sobie nie mozna" to Cie pokochalam:)))))
ciekawa
2008-03-10
12:07:20
Email
No to wilekie buziaki urodzinowe mamuśko:):):) Joasiu nie przejmuj sie-ja wiem ze nie łątwo-mnie też tam zaatakowano ale trzymam sie zdaleka-nic nie pisze bo też chce żeby sie skończyło.
ciekawa
2008-03-10
12:07:52
Email
:)

Joanna26
2008-03-10
13:38:15
Email
Dzieki Ciekawa:) Chyba do konca zycia bede wspominac ten dzien sprzed roku, kiedy szykowalismy imprezke urodzinowa, m.in. Lukasz zagniotl mi ciasto na tarte, w wiekszej ilosci, 2 kulki wlozylismy na zapas do zamrazalnika, 3 lezala w lodowce w oczekiwaniu na pieczenie. Juz bylam taka zmeczona i w pewnym momencie mowie do niego glosem rozkapryszonego i zdziwionego dziecka: Lukasz, ale mi tu cos cieknie! Jak sie zorientowalam, ze to wody plodowe mi odeszly, to moja pierwsza mysl byla taka: no to te trzecia kulke ciasta tez trzeba wlozyc do zamrazalki:)))))))) Zeby uczcic ten dzien wlasnie zrobilam ciasto na tarte:)))))
ciekawa
2008-03-10
13:44:54
Email
Joasiu tak sobie mysle-miałam poprosic admina o usunięcie tego okropnego tematu bo oczy bolą ale Ty jesteś jego autorka i sie wycofałam. Wystarczy napisac na adres happymum-którykolwiek a oni tu zajrzą bo pewnie nikt na bierząco nie administruje forum-gdybys chciała bo o sie chyba nie skończy samo;(
Joanna26
2008-03-10
13:58:57
Email
Pewnie, ze bym chciala. Zaraz to zrobie, mam nadzieje, ze pomoze, bo widac, ze inne metody nie dzialaja.
Joanna26
2008-03-10
14:07:15
Email
Ciekawa, juz wyslalam maila, ale mysle, ze Ty tez - i w ogole kazdy, komu sie nie podoba to, co sie tam wyrabia - moze do happymum napisac, moze wtedy chetniej sie tym zajma i w ogole zainteresuja.
Monik
2008-03-10
14:56:57
Email
Joasiu wszystkiego najlepszego!!! Masz rację, wątek pt "Prywata do..." nadaje się do kosza. Makabra.
Sylwetkar
2008-03-10
15:26:57
Email
dzieciaczki wszystkie są słodziutkie wielkie buziaki od nas dla nich szczególnie dla chraśkich Asieńko uśmiechnij sie masz śliczną zdrową kochaną córeczke dla niej warto sie uśmiechać a z facetetami to wiadomo...Ciekawa nam lekarka kazała dawać zwykłe mleko bo Zuzia wogóle niechce pić jeść modyfikawanego i stwierdzła że lapsze już teraz krowie niż żadne ale zapytaj swojej co o tym sądzi wiadomo co lekarz to opinia. Motylku n nas da sie jeszcze niżej odniżyć łóżeczko ale narazie tfu tfu mam nadzieje że sobie nic niewykracze tak nam pasuje niunia tylko w nocy wnim śpi
Sylwetkar
2008-03-10
15:28:27
Email
moje tygrysiatko

Malwina
2008-03-10
15:35:06
Email
Joasiu, wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek. Duzo zdrowia i cierpliwosci.
Malwina
2008-03-10
15:35:49
Email
Piszac o moich piersiach mialam na mysli jedna wieksza od drugiej. Baaardzo widac roznice.
Sylwetkar
2008-03-10
15:46:15
Email
ciociu Joasiu duuuuzo usmiechu na Twojej buzi i niesmuc sie szczescia szczescia i jeszcze raz szczescia na urodzinki

Sylwetkar
2008-03-10
15:47:30
Email
a tu na spacerku z ciocia Supermum i Bogusiakiem

Malwina
2008-03-10
15:55:36
Email
Dziewczyny przechodze dalej w sadzie. Ciekawa pytanko mam. Wiem,ze starasz sie o prace w budzetowce, powiedz mi prosze (jesli bylas juz na jakies rozmowie) czy pytania sa z tylko takie jak na rekrutacji i czytakie branzowe tez. Joasiu szukalam Twojego watku na Matkach i Zonach i nie moge znalezc. Nie wiem o co chodzi ale trzymaj sie dzielnie. NIEZALEZNIE OD WSZYSTKIEGO TO I TAK JEGO WINA hihi
supermum
2008-03-10
17:02:31
Email
MAKWINKO pytania branzowe jka najbardziej, zwykle podaja jakie ustawy sa wymagane i przepisy. SYLWETKAR Twoj Tygrysek jest rozbrajajacy!!!
supermum
2008-03-10
17:04:41
Email
JOASIU naj naj naj i spelnienia wszystkich marzen i pragnien. zdrowka zdrowka !!! buzkaczki

supermum
2008-03-10
17:06:33
Email
Sylwetkar nastepnym razem tez wezmiemy foto machine :))))
Sylwetkar
2008-03-10
17:12:10
Email
a tu Zuzia pozuje specjalnie dla Bogusiaka

Sylwetkar
2008-03-10
17:14:15
Email
i jeszcze raz i czekamy na sygnalka gdzie i kiedy sie umawiamy i oczywiscie na Natalke i Emcie tez czekamy

Joanna26
2008-03-10
17:34:04
Email
Dziewczyny! Dziekuje bardzo za zyczenia, watek nie dotyczyl mojego Lukasza (z nim nie jest az tak zle, wiadomo, sa dni lepsze i gorsze, wczoraj akurat byl ten gorszy), tylko byla to nieslawna prywata do Gogi - a nie mozna go znalezc, bo za rada naszej nieocenionej i wspanialej Ciekawej napisalam do happymum i go... usuneli!:))))))))) Mysle, ze wiele osob odetchnie z ulga i az sie dziwie, ze sama na takie rozwiazanie nie wpadlam, zeby napisac i poprosic o wyrzucenie tego szamba. Az tak bardzo sie nie smuce, nie martwcie sie, nie jest zle:))) Zuzeczku, dziekuje za zyczonka:)))))
Joanna26
2008-03-10
17:34:52
Email
No i Malwinko - dalej trzymamy kciuki, tfu tfu!!
Joanna26
2008-03-10
17:38:07
Email
Zuzia pozujaca dla Bogusia, no no, czyzby sie nam jakas mala parka szykowala?:) A Bogus jako aniol jest swietny!:) Zuzia jako tygrysek tez - oczeta ma po prostu niesamowite:)
monia_ireland
2008-03-10
17:47:37
Email
100 lat dla Joasi:) Noemi- z ta ukryta prezentacja to byl zart:) taki maly psryczek w nos dla mam ktore chetnie chca zobaczyc kogos ale same sie nie chca pokazac:)
ciekawa
2008-03-10
18:00:18
Email
Och jak miło:) Joasiu super szybka reakcja admina no nie:) Malwinko co do pytania-w każdym ogłoszeniu masz podane wymagania i tam jest to z czego powinnaś sie przygotować.
supermum
2008-03-10
20:38:26
Email
Kochana Zuziu, Bogus juz od pol godiznki spi. Wyobraz sobie ze zasypial cale 5 minut. Mysle ze sam byl zdziwiony ze w koncu tak szybku mu to wyszlo i z taka klasa :) Jak tylko sie obudzi rano to pokaze mu cudna panienkę która oczywisice jestes Ty :) i jaka gustowna bluzeczka :) hihi. Całuje i pozdrawiam. Ciocia Supermum. ps. Zuziu pojdz w slady Bogusia i daj odetchnac swoim rodzicom! pa!
Malwina
2008-03-10
21:32:58
Email
No wlasnie nie podali. A Natala od 1,5h zasypia. jest przy tym kupa ryku, bo w dzien tatus bierze ja do lozecza i ucinaja sobie drzemki. Ale i tak nie odpuszcze jej.
zuczekm59
2008-03-11
08:20:43
Email
Spóźnione a także bieżące życzonka dla wszystkich małych i DUŻYCH pociech :) a dla chorowitków zdrówka, bo w taką pogodę szkoda chorować. Wasza prezentacja prześliczna, ja niestety mam bardzo malutko zdjęć z okresu ciąży, jakoś tak wyszło, a teraz bardzo żałuję:((
agnieszka_z
2008-03-11
08:21:37
Email
a ja zapomnialam sie pochwalic ze kupilam chlopcom nowyhttp wozek :) taki zebym mogla sie sama z nimi zabrac gdzies do sklepu. No a najwazniejsze jest to ze kosztowal cale 200$ :)
ciekawa
2008-03-11
08:31:08
Email
he he rewelacja;)
zuczekm59
2008-03-11
08:31:44
Email
Aga ja swój kupowałam u tego samego sprzedawcy Świetny facet!!! Potrzebowałam niedawno część do swojego wózka a w polsce kolorystyka nie do dostania napisałam do niego a on wszystko załatwił mi w ramach gwarancji wystarzczyły tylko zdjęcia uszkodzonego elementu
agnieszka_z
2008-03-11
08:52:15
Email
Ja nie kupowalam na allegro. Tesciowa mi kupila w sobote w Chicago (i to szukala wszedzie akurat tego koloru bo mi sie podobal:) a wczoraj go juz dostalam bo znajopmy akurat wracal do Polski. Na allegro zeby kupic tak szybko musialabym dac za niego ok 1000zl. Ale wiecie co- porownujac moja Emmaljunge a Graco- nawet nie ma co porownywac. Graco jest lekki i o to chodzilo ale nie wyobrazam sobie isc z nim na jakis dluzszy spacer- Emmaljunga jest jak Mercedes S klasa przy nim.
noemi
2008-03-11
09:16:39
Email
dużo słońca i wszystkiego co najlepsze dla Emilki! +spóźnione dla Ciebie, Joasiu. i smacznej tarty:)
ciekawa
2008-03-11
09:23:41
Email
Ach tak wszytskiego dobrego:):):) Buziaki:)
Agnieszka_z
2008-03-11
09:36:24
Email
Jejciu Emilko- wszystkiego dobrego, zdrówka szczęścia, radości, cudnego uśmiechu... obyś cały czas była małym Aniołkiem swoich rodziców i sprawiała im wiele pociechy... Buziaki. Dziewczyny jak sobie pomyslalam ze niedlugo nasze roczki beda... o rany, zawsze mi sie wydawalo ze roczne dziecko to juz takie duuuze, a za dwa miesiace majowkowe maluchy beda roczniakami, a za trzy czerwcowe. Wiecie ja nie wyobrazam sobie juz zycia bez moich kruszynek, czuje jakby byli ze mna od zawsze...
ciekawa
2008-03-11
09:43:31
Email
ja mam to samo-wogóle to taka twarda babka bylam kiedysa terz taka beksa i taki serduch ze minie przez to Nastusiowe szczęście. Siedze w pracy i kurcze mysle w która stope ja ugryze jak wróce:) wogóle to mamy katarek i lekki kaszelek-chyba jej zacieka. Od wczoraj inhalol w domku w miseczkach-niania też dostała, syropek z cebulki i czosnku, i syropek malinowy, witC i wapienko-czy cos jeszcze polecicie????
ciekawa
2008-03-11
10:35:43
Email
ziewczyny zajrzyjcie do tematu o szczepionkach-ja to sie tak zdenerwowałam ze sie poryczama dosłownie komu tu wierzyć???!!!!! Matko jak by sie coś Nastusi stao do konca zycia bym sobie nie wybaczyła.
Sylwetkar
2008-03-11
11:03:03
Email
dziękujemy dziękujemy za komplemenciki Ciekawqa nam lekarka odradzała skojażonąsczepionke niewiem niepamiętam czy otym pisałam ale wedłóg niej jak ujest skojażona to wszystkie choroby tzn anty ciała są razemimoże to prowadzić dojakiejś mutacji więc lepiej nawet jednegodnia kilka zastzyków dziecko po 5min już niepamięta że bolało a zawsze to zdrowiej ja dokupywałam tylko hippa i przymieżamy sie do pneumokokoów
Monik
2008-03-11
11:40:08
Email
Wszystkiego najlepszego dla Emilki!!!!!!! Sto lat!!!!!!
Monik
2008-03-11
11:52:06
Email
Aga-wózek rewelacja:) Ciekawa, co do szczepionek skojarzonych-konsultowałam z kilkoma lekarzami i dowiedziałam się tyle, że najgorsze są te szczepionki darmowe, najlepsze są skojarzone, ale nie te całkiem drogie tylko te za 150zł i do tego zwykła na żółtaczkę. Ponoć to najlepsze rozwiązanie. Żle słyszałam o tych skojarzonych, gdzie jest chyba 6 w 1, najlepsze te 3 w 1. Oprócz opinii lekarzy czytałam o tym w różnych źródłach. Lekarka odradzała mi szczepienie na rota wirusy, bo ponoć mocno obciążają organizm,a skoro dziecko nie idzie do przedszkola itp, to nie ma takiej potrzeby. Jednak moim zdaniem,nie miała racji, u nas dużo małych dzieci zapada teraz na rota, w tym dziecko mojej znajomej. Tak samo nie poleca pneumokoków,meningokoków jeśli dziecko nie ma styczności z dużymi grupami osób. Powiedziała,że najlepiej zaszczepić dziecko przed pójściem do przedszkola i w okresie, kiedy będzie miało dużo przerwę w normalnych szczepieniach. Jak wiecie co lekarz to opinia. Ciekawa Rob też ma kaszel i katar. Stosujemy hemopatię Polecam wzmacniający Engystol (na drobne wirusy i na wcmocnienie odporności), do noska Euphorbium, syropek Bronchicum i Eurespal(można brać jednocześnie, bo jeden jest na kaszelek,a drugi ochrania błony śluzowe. Do tego inhalacje z soli fizjologicznej. Leki całkowicie bezpieczne. Mój mąż co chwila jest zainfekowany i zaraża ROberta. Nie ma siły ich odizolować.
zuczekm59
2008-03-11
12:13:10
Email
NIe wiem czy pamiętasz Ciekawa, ale ja też pisałm o tych skojarzonych szczepionkach bo miałam dylemat czym szczepić, parę osób obeznanych w temacie mi odradzałao skojarzone. Blanka jako wcześniak miała przepisane szczepionki acelularne( TRIPACED też 3 wkłucia ale są bardziej oczyszczone) niestety po pierwszym szczepieniu musiałam się jednak zdecydować na skojarzoną bo zanosiła się przez 2godz, ale gdy by lepiej je znosiła to bym nimi szczepiła.
noemi
2008-03-11
12:28:26
Email
my szczepiliśmy Lenkę infanrixem hexą (6 w 1), rotarixem i prevenarem. jedynie po prevenarze Lenka miała podwyższoną temp, inne zniosła bez niepozadanych objawów. szczepionki skojarzone są podobno dużo lepiej oczyszczone. ja nie szczepiłabym tymi darmowymi, bo o nich nienajlepiej słyszałam. wiecie, tak naprawde wszystko może wywołać powikłania, więc nei wiem czy powinno się wpadać w panikę. wszyscy moi znajomymi szczepili dzieci skojarzonymi. to zadna nowość, myślę, że jeśli byłoby z nimi coś nei tak już dawno media zrobiłyby wokół tego tematu niezła burzę medialną
Magdalenka
2008-03-11
13:05:09
Email
agnieszkaz, ja mam taki sam wozek. jestem z niego bardzo zadowolona, mysle ze ty tez bedziesz. jedyny problem jaki mialam to ze przednie kolo mi sie zepsulo (od zbyt duzego obciazenia - mam dwuletnia corke i pieciomiesieczna, no i do tego woze w nim zawsze pelno zakupow), ale napisalam do graco i bezplatnie przyslali mi drugie kolo.
Joanna26
2008-03-11
13:59:55
Email
Dziekujemy bardzo wszystkim ciociom za zyczenia:)) Wreszcie nadszedl ten wielki dzien pierwszej rocznicy:)) Ale dla mnie to jest szalony dzien, biegam, latam, sprzatam, gotuje, juz mam troche dosc, dopiero teraz znalazlam chwilke, zeby tu zajrzec:) Pozdrawiamy roczniakowo:))))
Sylwetkar
2008-03-11
14:03:36
Email
Emciu kochana sto lat codziennie uśmiechu na bużce słoneczka w serduszku zdrówka bo ono najwazniejsze, życzymy Ci abyś na swej życia drodze spotkała samych życzliwych Ci ludzi i niech Ci sie spełnią wszystkie dziecięce i potem w dorosłym życiu mazenia składa Zuzia z rodzicami
Malwina
2008-03-11
16:13:48
Email
Wszystkiego dobrego dla Emilki. Duzo zdrowka i usmiechu kazdego dnia.
zuczekm59
2008-03-11
17:42:40
Email
Wszystkiego co najsłodsze dla Emilki, bo roczek ma się tylko RAZ!!!

mkkrycha27
2008-03-11
21:42:03
Email
Joasiu, spoznione ale szczere zyczenia z okazji urodzin. Zycze Ci duzo milosci, zdrowia, oraz slonca na kazdy dzien, a dla coreczki samych radosci, Fifi przesyla buziaki. MONIA_I, nam ten weekend pasuje na spotkanie, tylko, ze ja nie mam twojego irlandzkiego telefonu zeby sie umowic dokladnie, to jak bedziesz miala wolna chwile, to zadzwon do mnie prosze to pogadamy, nam najbardziej odpowiada niedziela.
Malwina
2008-03-12
00:15:14
Email
Bylam dzis z Natalka na zakupach i mierzylam jej butki. Wyszlo na to ze rozmiar 22 jest ok, tylko ze Natalka jest drobna i w butach wyglada jak....kot w butach. Do tego jeszcze zaraz je sciaga. Chyba jak zrobi sie cieplej to kupie jej jakies z allegro, bo ceny w sklepach mnie dzis powalily.
ciekawa
2008-03-12
08:00:50
Email
Malinko ja raczej pierwsze kupie ze sklepu zeby były napewno dobre-dopiero jak wyczaje co i jak z tymi rozmiarami to pokusze sie naallegor-Nasti też zaciaga zaraz ze stópek wszytko;)
ciekawa
2008-03-12
11:47:23
Email
Ej dziewczyny co Wy śpicie????
zuczekm59
2008-03-12
12:09:15
Email
Korzystamy z POGODY :))))
zuczekm59
2008-03-12
12:12:06
Email
Jeśli chodzi o rozmiary to Blanka w porywach ma 18. Mi bardzo podobają się butki w CCC Gufo są śliczne i w przystępnych cenach. Mają piękne pantofelki za 34,90:)
ciekawa
2008-03-12
12:22:27
Email
Fajnie Wam bo u nas beznadziejna pogoda:(
Malwina
2008-03-12
14:21:55
Email
Ciekawa na allegro mozna chyba dobrze kupic bo podaja wymiar wkladki w buciku. Ale jak Natala zacznie chodzic to pewnie w sklepie bedzie bezpieczniej kupowac, bo wtedy mozna zobaczyc jak sie noga uklada w bucie podczas chodzenia.
ciekawa
2008-03-12
18:17:43
Email
W sprawie bolącej piersi konsultowałam sie z położna-nie wiedziałam czy mam pędzić po jakiś antybiotyk. Ponoć to nie kwestia laktacyjna;( Położna stawia na zmiany w piersiach:( Przed ciąża przeszłam dwie operacja wycinana guzków-mam trzy blizny. Kilka zmian pozostało a ciąża to duże ryzyko ze sie rozwinęły-w poniedziałek mam usg w środę idę do onkologa;(
noemi
2008-03-12
20:17:08
Email
Ciekawa, trzymaj się. będzie dobrze, zobaczysz. pozdrawiam cieplutko Ciebie i małą królewnę. pościskajcie się, od razu poczujesz się lepiej:)
ciekawa
2008-03-12
20:50:55
Email
Nie mogę jej przytulić tak boli:( cofnęłam sie z treningu-dosłownie z maty-jadę na pogotowie lepiej niech to ktoś obejrzy bo jak to jakiś zator jednak to żeby sie wrzód nie zrobił!
zuczekm59
2008-03-12
21:21:25
Email
Oj ciekawa trzymaj się bidulko! Lepiej faktycznie to sprawdzić
Malwina
2008-03-12
21:31:16
Email
Ciekawa trzymam kciuki za Ciebie.
Joanna26
2008-03-12
21:40:18
Email
Ciekawa, biedaczku, daj znac, co z Toba!
Jeszcze raz dziekujemy wszystkim ciociom za zyczenia urodzinowe:) Agnieszka, fajny wozek, jak bedziesz decydowac, kto z przodu?:) W ccc widzialam butki, rzeczywiscie sliczne, ale one wszystkie sa plastikowe! Nie wyobrazam sobie kupic butkow nie ze skorki (albo z materialu), przeciez to musi odparzac. Wlasnie odprasowalam wielka kupe ciuszkow. Czekam z tym zwykle do wieczornych seriali;) Pozdrowienia majowki!
zuczekm59
2008-03-12
22:14:11
Email
Ja mam jedne z ccc gufo ale całe wnętrze jest skórkowe tylko na zewnątrz nie ma skórki
motylek
2008-03-12
22:15:55
Email
Joasiu dla Ciebie i Emilki spóźnione, acz szczere życzonka - spełnienia marzeń, ogromu miłości dla Mamusi, a dla Córci mnóstwo misiów, lalek, radości i zdrówka!!!!
motylek
2008-03-12
22:17:00
Email
ode mnie tylko tyle, wybaczcie, ale u nas ząbkowanie na całego - ze 2 lub 3 zębiska naraz idą............... więc padam na klawiaturę;(
ciekawa
2008-03-13
07:50:12
Email
No hej-nie mam ropnia to pewne ale cos tam sie dzieje. Noc była ciekawa. Najpierw przeczekałam na poczekalni w wojewódzki ponad godzine zanim pani na moje pytanie czy o mnie pamieta raczyła mi powiedzec ze lekarze operują i to potrwa 2-3 godziny!!!!!! A kazała mi czekać ze słowami maja zabieg prosze chwile poczekać. W miejskim natomiast pani była bardziej przytomna i odrazu powiedziała ze najwczesniej za półtorej godziny. Ale obadała mnie i kazał okłądac sie kapustą-fajnie tylko o 22.50 kapusta była srednio osiagalna. Choc przyznam rozwazałam ewentualny napad na ważywniak;) Rano o 6.30 przed praca dopiero zbadał mnie lekarz i w sumie potwierdził słowa połoznej ale odesałałn ausg-dobrze ze sie zapisałm na poniedziałek prywatnie. W sumie to w wojewódzkim to by mi zrobili usg na miejscu ale dobrze ze to nie ropień bo brr sie wystraszyłam.
ciekawa
2008-03-13
08:03:39
Email
a tfu WARZYWNIAK:) Nie wiem jaka wy dziewczyny ale ja to mam złote dziecko-wczoraj zdołałam ugotować obiad-mielone, ziemniaki, buraczki a moje dziecko w tym czasie poznawało zakamarki kuchni i w sumie nie rozbiło sobie głowy ani zadnych mocno niebezpiecznych sytucji nie było:) He he a moze poprostu matki wchodzą w miarę rosnięcia swoich pociech w kolejne etapy rozwoju nadprzyrodzonych zdolnosci psychofizycznych, ich refleks kształtuje sie na pozimie refleksu agenta 007???? Może zamieniamy sie w cyborgi nowej generacji-piekne, zgrabne, powabne, super szybkie i silne,odporne na długotrwałe stresy, nietłukące, samowystarczalne, na bio paliwie w postaci filożanki kawy. He he codziennie coraz bardziej przychylam sie do takiej mysli:) He he a mój mąż to od czasu jak Nasti raczkuje-nie umie zrobic siku jak zostaje z nią sam;):):) Jak wczoraj wrócił to odrazu wprowadził nerwowa atmosfere bo jego zdaniem Nastusiek petał mi sie pod nogami a ja na nia nie patrzyłam tylko byłam zajęta zmywaniem...hmmm no co oni nie wiedzą że matka ma super zwrok z tyłu głowy:) He he.......... tak jakoś słowa "jestem matką" zaczeły dla mnie inaczej brzmiec;)
Malwina
2008-03-13
09:54:55
Email
Ciekawa zrobi to usg i daj znac co z toba. U nas odkad Natala raczkuje to ja mam oczy wszedzie. Wlasnie przed chwila przewrocila krzeslo, dobrze ze nie spadlo na nia. No a kontakty to cel nr 1.
agnieszka_z
2008-03-13
10:05:10
Email
a moje baki nie raczkuja-Oli staje na kolankach i raczkach i robi wyprast kolan i rak, Filip przesuwa sie raczkami- pomimo tego przemieszczaja sie w zawrotnym tempie- czasami nie wiem ktorego lapac czy tego ktory zaraz palce sobie przytnie szyflada czy tego ktory chce przewrocic kwiatka. No i kot jest biedny bo jak go widza to leca za nim wiec kot mieszka w szafie. Kuchnia jest juz cala zabezpieczona (szafki i szuflady) i wszystkie kontakty maja zalozone takie fajne zatyczki ktore mozna wyciagnac takim specjalnym kluczykiem tylko (bedzie to dobre na starsze dzieci). Do tego musze pilnowac zeby sobie nawzajem krzywdy nie zrobili, bo oprocz tego ze sie caluja (tak jak na filmiku w dziale z fotkami) to pchaja sobie palce do oczu i buzi (a zabki ostre), drapia sie... ale wiecie co... wczoraj az sie wzruszylam- Oliwier zaczal plakac na podlodze, bo chyba juz byl znudzony zabawa a Filip przyczolgal sie do niego i tak mu w oczka zagladal i po buzce go poglaskal... kochane szkraby (choc przyznaje teraz mam urwanie glowy!!)
Sylwetkar
2008-03-13
10:11:43
Email
Ciekawa będzie dobrze niemartwsie na zapas Zuzik ma 5ząbalka przebił sie nam chyba w nocy bo popołódnie wieczór i nocka upłuneły nam na marudzeniu niunia odkąd raczkuje to jest wszędzie jak ide do łazienki to ona za mną mamy zasuwane drzwi jak dosune do końca to siądzie pod drzwiami stuka woła mama ip0łacze jakby mnie te drzwi zjadły a jak może wejść to zaraz drepta koło mnie i patrzy co ta mama robi Aga jak chłopcy? Motylku to życzymy wam cierpliwości u uśniechu buzią pełną ząbków
Joanna26
2008-03-13
13:59:17
Email
Oj ciotki, ciotki, widze, ze jak marcowej mamy nie ma, to sie ociagacie z wpisami! U nas katar coraz wiekszy:( Zielone paskudne gile wyfridowuje:( I chyba nici z kinder party, trzeba bedzie przelozyc, zeby nie narazac innych dzieci i Emilki na zlapanie czegos gorszego:( Idziemy obiadek jesc. Buzki! Mamuchy, nie ociagac sie:), co u Waszych babelkow?
Sylwetkar
2008-03-13
15:05:35
Email
biedna Emcia duużo zdrówka zdrowiej nam predko moze wszystkie babelki takie marude jak moja ciagle na raczki ta pogoda ja chyba dobija tak jak mamusie
ciekawa
2008-03-13
16:25:57
Email
Ej no co sie dzieje z Wami dziewczyny co jest grane??????????????
motylek
2008-03-13
17:39:30
Email
Dzieciaczki nam rosną i są coraz bardziej absorbujące.... ja co dzień zaglądam na chwilkę wieczorem, ale nie mam już siły, by pomyśleć i coś sensownego odpisać.... Chrowitkom życzymy zdrówka!
Sylwetkar
2008-03-13
17:56:38
Email
Ciekawa pytałaś kiedyś o firmy rajstopkowe Wola zapomniałam o niej a mają naprawde świetne rzeczy 2 albo 3 lata temu kupiłam na zime bawełniane rajstopy do dziś prawie niezmechacone a dziś kupiłam niuni u nas na targu 12zł mamy tzn miałyśmy smarpetki już za małe a wyglądają jak nowe i co dla mnie ważne sama bawełna w rajstopkach i skarpetkach no prawie sama a mam pytanko do Motylka i chyba Ciekawej i napewno Malwiny dziewczęcych mam jak kupujecie spineczki to jakie tzn wiem że takie zatrzaskowe ale z czego one są? kiedyś widziałam włąśnie dla maleństw silikonowe a teraz jak pytam to wszędzie tylko metalowe są i niewiem czy te silikonowe tak ciężko dostać niema i\ch już czy ja żle szukam a niedługo b7ym chciała zacząć zakładać piórka nam trochi urosły
ciekawa
2008-03-13
18:00:41
Email
Sylwetkar my mamy takie zwykłe zatrzaskowe wsuwki-metalowe-ale powiem ci ze teraz to tak rożnie zakalam bo Nastka teraz potrafi zciągnąć a wiesz to małe to jak do buzi weźmie to masakra!!!
Malwina
2008-03-13
18:05:15
Email
To fakt, ze Natala teraz bardziej mnie absorbuje. Dzis juz wylala psu wode z miski, jak wycieralam podloge to juz wysypala smieci, i przylapalam ja przy kontakcie (juz mam zatyczki). Caly czas chodzi do stolika z tv i ciagle grzebie przy karcie z cyfrowego polsatu. Caly czas biegam za nia i sadzam na drugim koncu pokoju a ona jak tajfun leci przez pokuj po drodze przewracajac plyty i krzeslo. Pies tez juz przed nia ucieka. A jesli chodzi o spinki to Natala miala takie metalowe ale ostatnio preferujemy frotki bo spineczki jej sie non stop zsuwaja - a ona im przy tym pomaga. Dzis jak zmywalam naczynia to Natala po moich nogawkach sie wspiela i wstala. Wstaje coraz czesciej i coraz stabilniej. A jak cos spadnie albo jak ona pacnie na podloge do mowi bam. A jak jej dzis mowilam zeby odeszla od kontaktu to tak mi "napyskowala" ze ze smiechu nie moglam wyrobic, no i jak telefon dzwoni to ona ma najwiecej do powiedzenia. A jesli chodzi o prace w sadzie to jestem na liscie rezerwowej. Szkoda mi bardzo tej posadki. Eh, trzeba szukac dalej.
mkkrycha27
2008-03-13
21:10:10
Email
Do MONI_I, co z naszym spotkaniem? Wiecie już czy ta niedziela Wam odpowiada? Daj znać, co i jak, bo nie wiem ile jedzenia na weekend kupić, hihi. Pozdrawiam wszystkie dzieciaki i ich mamusie. My mamy piątego ząbka, cały dom to wielki plac zabaw, już nawet nie staram się tego opanować. Byliśmy u mojej znajomej, która ma 2 letniego synka, była też tam jeszcze jedna dziewczynka, też dwulatka, Fifi w ich towarzystwie czuł się doskonale, nawet walczył o zabawki. On uwielbia przebywać wśród dzieci.
monia_ireland
2008-03-13
22:17:57
Email
Mkkrycha cos sie zgadac nie mozemy:) Jutro sie odezwe z pracy bo mam urwanie karabinu w domu z malym.znowu zabki ida chyba. Dogadamy sie czy Wam pasuje przedewszystkim a jedzeniem sie nie przejmuj bo ja na diecie probuje byc hehehe:)
mkkrycha27
2008-03-14
00:02:15
Email
Monia_I, z tym jedzeniem to byl oczywiscie zart, jesli chodzi o twoja diete, to przeciez mozesz zrobic dzien wolnego od niej.
ciekawa
2008-03-14
12:33:34
Email
kuźwa jak tak dalej pójdzie to zlikwiduja nam forum!!!!!!!!!!!!!!!!!! Baby sie kłucą jak najęte a taka prawda ze forum jest dodatkiem do sklepu i nie wiem czy właścicielce sklepu bedzie sie chciało je utrzymywac!!!
Joanna26
2008-03-14
12:50:23
Email
Wiesz co, Ciekawa, najgorsze jest to, ze to nie baby sie kloca, tylko jeden facet od jednej baby miesza - wlasnie jak najety. Daliby sobie juz spokoj. Mam wrazenie, ze robia to z czystej zlosci, nie chca tu juz byc, wiec innym niszcza to, co zostalo. Okropne to jest, naprawe:( Tyle fajnych watkow, tyle porad, dobrych mysli, dobrego serca... Naprawde byloby szkoda tego forum.
agnieszka_z
2008-03-14
12:59:27
Email
Joanna a nie sadzisz ze oprocz faceta to tu jeszcze w watku jego corki ktos inny posunal sie za daleko?? ja jestem w szoku!! jak mozna byc tak chamskim i aroganckim!! i jeszcze nie miec odwagi sie podpisac pod swoja opinia- mowie tu o mapetach i ostatnim nowym nicku next- zero szacunku dla takich osob. Ja bym chciala zeby pokazywalo sie tu ID i wtedy problem by sie rozwiazal bo wiadomo by bylo kto jest taki "milusi" i moze co poniektorzy by ucichli bo ich anonimowosc by sie skonczyla. Nie wiem jak matka moze wpisac w watku dzieciaczka cos takiego... poprostu przykro... :(
Joanna26
2008-03-14
13:03:22
Email
Zgadzam sie z Toba w pelni, jak zobaczylam wpis u Gogi, to tez mna zatrzeslo, takich rzeczy sie po prostu nie robi, a juz na pewno nie anonimowo. Pisalam o mapecie do happymum, zeby go zablokowali. Ale prawda jest taka, ze takich anonimowych nickow moze byc tysiac, a jedyna rada jest je calkowicie ignorowac. Bo inaczej konflikt bardzo latwo sie nakreca, a chyba nie o to nam tutaj chodzi? To ze ktos nie ma odwagi i posuwa sie do anonimowych komentarzy dzieci budzi gniew, ale czy z kims takim warto wchodzic w jakakolwiek dyskusje????
agnieszka_z
2008-03-14
13:11:28
Email
Jasne ze nie warto bo ignorowany w koncu zniknie... ale jak ja jestem spokojna to normalnie az mi cisnienie skoczylo, w glowie sie nie miesci, myslalam ze bycie matka do czegos zobowiazuje...
ciekawa
2008-03-14
13:30:46
Email
Zibaccie jak forum ucichóo-lidzie poprostu nie maja ochoty sie wpisywac-ja zrszta tez nie za bardzo zeby zarz czegos nie było:( Kur...niech sie wreszcie uspokokoją wszyscy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ciekawa
2008-03-14
13:33:27
Email
Jeja z nerwów pisze jak pijana:) Piszac baby sie kłócą mam na mysli ogłólnie oczywiście-zreszta nie ma to znaczenia poprostu zamilknijmy juz wszystkie w tych kłutniach i tyle-tylko 90% sie tego trzyma a takie 2-3 osoby zaczynaja od nowa dyskusje i o są efekty!!!
supermum
2008-03-14
15:22:22
Email
czy ktos ma jakies wiesci co z wiosna tego roku? pamieta o nas?
Malwina
2008-03-14
15:36:59
Email
Supermum, do mnie wiosna jeszcze nie dzwonila, ale nie moge sie jej doczekac. A te ciagle wiatry mnie tak denerwuja ze szok. A tesc mnie wkurza na potege. Wrrrrrrrrr
supermum
2008-03-14
15:40:36
Email
Tesci pewnie przechodzi jakis kryzys wieku sredniego...:PPP badz dla niego wyrozumiala Ty jestes piekna i mloda a on? :) co do pogody to rzeczywisice te wiatry sa dobijajace...
Sylwetkar
2008-03-14
16:24:41
Email
oj ja niechcem ;-(( żeby nam zamykali forum tak nam tu dobrze oj wiecie co robi właśnie mój skarb przesuwa po pokoju suszarke z praniem to mi siłaczka spryciulka rośnie a dziś biedna jak byłamw lazience patrze a Zuzia stoi przy drzwiach trzyma sie jedną rączką nagle puściła sie i chciała sobie bić brawo że umie stać i tak poleciała dobrze że w przedpokoju że przygryzła sobie warge obie płakałyśmy hmm ja z gaciami w kostkach
Sylwetkar
2008-03-14
16:26:53
Email
niema wiosny i humory wszyscy mają jakieś takie kłócą sie u mnie nie lepiej okres dostałam i tak mi żle wszystko mnie boli chcem słonka,ciepełka, i potulać sie ;-(( a to dopiero wieczoram
Sylwetkar
2008-03-14
16:32:27
Email
musze to napisać bo myślałam przed chwilą że niewytrzymam ześmiechu mojedziecko zrobiło sobie chodzik z ... suszarki którą najpierw jezdziła po pokoku czemu mi sie baterie wyładowały w aparacie wrrr mam nauczke że mam tego pilnować
ciekawa
2008-03-14
18:51:29
Email
Sylwetkar Ty zawsze wprowadzasz jakis taki pozytywny klimat...hmm :) Nastusiek ostatnio też odkryła suszarke-usilnie próbuje ją wywrócić:)
agnieszka_z
2008-03-14
19:03:04
Email
My za to tez mamy pierwsze kuku... Filip tak wczoraj machal zabawka (calkiem sporym zolwiem z plastiku) ze walnal sie w glowe i przecial sobie skore na luku brwiowym- na szczescie delikatnie wiec skonczylo sie na strupie. Dzis natomiast chlopcy grzebali przy chodziku i Oliwier przewalil go na Filipka... o rany dziewczyny ja mam oczy wokol glowy a i tak nie nadazam za nimi... :)
Malwina
2008-03-14
19:55:42
Email
No to widze ze majowe dzieciaki sa bardzo aktywne. U nas tez tak, Natala lazikuje po calym pokoju a czasem nawet na przedpokoj wyjdzie albo do kuchni. Duzo teraz pije. Tzn, duzo w porownaniu z tym co pila wczesniej bo teraz na dzien wypija 3 szklanki. Ale spanie nam sie wlanelo i masakra jest teraz jakas.
supermum
2008-03-14
20:15:09
Email
Malwino to chyba cos w naszym śląskim powietrzu... u nas tez juz byla zasypianie po 4 minutach a dzis.....popsulo nam sie dziecko .
motylek
2008-03-14
22:11:55
Email
oj chore te kłótnie co po niektórych, a to, że nie mają odwagi podpisać się własnym nickiem po prostu śmieszne i żalosne...... Sylwetkar spineczki też kupuję takie zwyczajne metalowe, mamy już 7:) Ja też czekam z utęsknieniem na wiosnę, słoneczko, co by można było sobie spacerować całą rodzinką popołudniami. Słońce tak pozytywnie nastraja, że na wszystko patrzy się inaczej.... ach co do forum to jeszcze można założyć sobie własne, a najlepiej 'zamknięte' żeby można było sobie pisać o wszystkim i o niczym, a nikt z zewnątrz nie miałby do niego dostępu! wiecie co - czasem miałam ochotę coś Wam napisać, ale nie pisałam ze względu na to, że zbyt wiele osób może to przeczytać... a tak się najzwyczajniej w świecie hamuję, by potem np taki 'mapet' czy ktoś na jego poziomie nie napisał mi jaka to ja jestem lub, że mam bałagan w domu............ przenośnia
ciekawa
2008-03-14
22:32:09
Email
Racja Motylku choć mnie trudno sie hamować-poprostu lubię z Wami gadać;)
motylek
2008-03-14
22:59:55
Email
Jejku! Kinia chyba pierwszy raz od X czasu śpi od 21, aja tu ciągle siedzę........ :/// jednak net uzależnia;) uciekam spaćku
Joanna26
2008-03-15
11:57:35
Email
Dziewczyny, mam do Was pytanie. Jak myjecie wlosy swoim pociechom? U nas to jest okropny klopot:(( Oczywiscie chodzi o splukiwanie. Nie wiem, moze powinnam np. prysznicem? Bo teraz splukuje kubkiem. Jeszcze Lukaszowi jako-tako to wychodzi, jak ja sie biore do dziela, to Emila placze jak ze skory obdzierana, zawsze gdzies jej ta woda poleci, gdzie nie trzeba. Zakupilam slynne rondo kapielowe, ale konia z rzedem temu, kto to dziecku na glowe zalozy, zeby ono nie protestowalo i tego nie sciagalo... Przez to wszystko myje Emili glowe chyba rzadziej niz powinnam, ale naprawde - nie mam checi na te okropne brewerie!
Malwina
2008-03-15
12:11:28
Email
Joasiu ja splokuje Natalce wlosy woda z dzbanka, malej nic w tym nie przeszkadza poza tym, ze w tej samej chwili wolalaby siedzic, albo wyjsc z wanny albo lapac mydlo albo jeszcze cos innego. Ona wogole jest ruchliwa jakby byla nakrecowna :)
Joanna26
2008-03-15
12:33:20
Email
Jak to wolalaby siedziec, czyli w jakiej pozycji splukujesz jej wlosy? Bo u nas inna pozycja niz siedzaca (ew. stojaca) w ogole nie wchodzi w gre, wlasnie wtedy zaczyna sie protest!
motylek
2008-03-15
12:39:46
Email
Kinia w wannie czuję się jak rybka w wodzie, zawsze jest śmiech i pisk, no i uwielbia, gdy polewam ją prysznicem, więc u nas nie ma tego problemu - czasem spłukuję jej główkę ręką, czasem prysznicem, zależy w jakiej akurat jest pozycji. No a główkę myję codziennie i nie wiem, czy powinnam dalej myć ją codziennie, czy np co drugi dzień? A ja dziś na śniadanko zrobiłam sobie i Kini naleśniki na mleku modyfikowanym i z przepiórczymi jajami - pyyychota! Wiecie co - da się żyć bez nabiału, ja się już przyzwyczaiłam, ale czasem mam taką ochotę na jogurt lub mleko choć do kawy, że muszę się powstrzymywać.... a dziś spróbuję zrobić budyń na mleku modyfikowanym, ciekawe jaki będzie w smaku....
ciekawa
2008-03-15
12:46:52
Email
Joasiu masz chyba najpopularniejszy problem-spłukiwanie głowy-wszędzie od znajomych słyszę o tym. U nas na szczęście nie ma z tym kłopotu-Nasti chodzi na basen więc nie ma takiej możliwości aby woda lecąca na głowę jej przeszkadzała. Oczywiście jak ją spłukujemy to nie robimy tego gwałtownie. A odbywa sie to poprostu dużą gąbką centralnie na głowę-wiec i woda i piana leci jej po buzi dużym strumieniem-nie kombinujemy z odchylaniem bo odrazu jest spięcie! Na początku gdy Nastusia kąpała sie na leżąco nie było problemu bo wiadomo można było zrobić to bez polewania buzi-teraz to nie możliwe więc sie nie patyczkujemy. Joasiu u nas na basenie robimy takie zabawy ze przed dzieckiem polewamy strumień wody czy z konewki czy z zabawki, gąbki-po rączkach, brzuszku i główce-Ja teak też bawię sie z Nastusia w wannie a ona chwyta strumień:) Wiesz tak mi sie wydaje ze niektóre reakcje dzieci uwarunkowane są reakcjami rodziców-sama widze że jak chciałam ja właśnie spłukiwać odchyloną to sama robiłam nieciekawa mine i sie denerwowałam i ona to odbiera. U nas na basenie jak dzieci nurkują-to jak dziecko sie wynurza ma widzieć uśmiechniętego rodzica i wszyscy bija brawo!!! I dzidzia odrazu sie śmieje a nie płacze-to ważne. Joasiu kup mała konewkę-bardzo szybko spłuczesz głowę a i do zabawy w polewanie doskonała.
ciekawa
2008-03-15
12:48:24
Email
Acha i my kąpiele użądzamy co 2 dzien razem z myciem głowy-czasme co 3 jak coś wypadnie ale wtedy włosy ma już tragiczne-wkońcu te szampony to takie troche inne jak dla dorosłych-słabiutkie
Sylwetkar
2008-03-15
16:54:31
Email
Ciekawa dzięki nieiwiedziałam że dzięki mniemoże sie komuś popawić nastrój . Joasiu my na szczęście też niemamy problemu ze spłókiwaniem główki Zuzia lekko odchyla głóke tatuś ją trzyma a ja spłókuje tylko najpirw myjką takjakby zaczesuje do tyłu żeby woda z pianą nie leciała do oczków Mottylku masz racje jak zamkną nam to forum to stworzymy se swoje własne uważam to za bardzo dobry pomysł ha nikt wtedy nieskrytykuje moich tzn Zuziowych lizaczków
motylek
2008-03-15
20:23:18
Email
Sylwetkar no i racja, w sumie i tak piszemy w tym temacie w większości w stałym gronie. Co tu dzisiaj taka cisza? ja jestem zła, bo Kinię uśpiłam ok 19.30, ale u sąsiadów imieniny i jacyś debile szli głośno po klatce jak zgraja i mi dziecko obudzili...... wrrrrrr i nici ze spania na razie:(
zuczekm59
2008-03-15
20:45:19
Email
Tak to jest motylku jak ludzie nie umieją się zachować, coś o tym wiem, mam takich sąsiadów piętro wyżej i wiedzą, że mam małe dziecko, no ale....
zuczekm59
2008-03-15
20:50:44
Email
A ja dzisiaj pomyłam okna i zrobiłam przedświąteczne porządki. Blanka poszła na 3godz spacerek z tatusiem a ja zdążyłam się uporać prawie ze wszystkim, prawie bo została mi do prasowania firana, zachciało mi się takiej bo "piękna" a teraz klnę.Zostawie sobie taką wątpliwą przyjemność na poniedziałek:)
Malwina
2008-03-15
21:34:18
Email
Motylku wiem jak to jest jak od sasiadow wychodza goscie, bo mieszkam na parterze wiec przechodza obok moich drzwi wszyscy. Czasem slychac ludzi jak stado baranow. Moja mama kupila dzis Natalce buty wlasnie z Gufo z CCC. W srodku jest skora wiec chyba nie sa najgorsze a i faktycznie cena przyzwoita. Ale fakt jest faktem ze z zewntarz wygladaja bardzo ladnie, wiec do kosciolka w swieta z babcia bedzie miala w czym isc :)
Malwina
2008-03-15
22:17:36
Email
Zapomnialam dodac, ze po dokladnym przymierzeniu buta kupilysmy rozmiar 21. Jak bedziecie kupowaly dzieciaczkom buciki to dajcie cynka jaki rozmiar, bo wydaje mi sie ze moja mala coreczka ma wielka stopke. A tak w ogole to gdzie wy jestescie? Jesli juz na innym forum to prosze o info.
zuczekm59
2008-03-15
22:48:59
Email
Chyba śpią:) U mnie też cisza, niunia z tatuniem śpi, tatuś położył się wcześnie bo wstaje po 5 żeby Kubice oglądać, czy wasi mężowie to też tacy sportowi maniacy?:)
Malwina
2008-03-15
23:35:34
Email
Moj maz nie jest maniakiem sportowym. Jakos mecze i piwko to go nie kreci. A aktywny wypoczynek.... takie cos u niego nie istnieje. Ale go rozumiem, po pracy ma juz dosc.
motylek
2008-03-16
10:08:56
Email
my jeszcze na tym forum jak najbardziej, ale jakby trzeba było to nie problem sobie samemu otworzyć:) Żuczku mój nie jest maniakiem sportu i chyba się z tego cieszę, bo mam koleżanki, których mężowie są zapaleńcami piłki nożnej i co i rusz jeżdżą na mecze, oglądają mecze i w ogóle spora część ich życia się wokół tego kręci, a tak bym nie chciała. A sport w tv hmmmmm chyba też mego zbytnio nie kręci, woli czasem sam piłkę pokopać, pograć w siatkę lub pojeździć na rowerze, ale i to od czasu do czasu. Malwina my mamy adidaski dwie pary 17 i jedne 19, ktre s troch za duże jeszcze, ale nie wiem jak u innych dzieciaczków w tym wieku. Dobra ja spadam prasować.............
monia_ireland
2008-03-16
10:46:56
Email
a moj maz to czynnymaniak sportowy; pilka nozna, siatkowka, koszykowka, tenis,plywanie,snowboard,A oprocz tego uwielba zuzel....no i jazde swoim motocyklem. Czasami to mam dosc jego sportow ale przynajmniej nie szlaja sie z kumplami po barach czy nie bawi sie w kibola. No i znam sekret jego chudosci:))) je jak opetany ale i na miejscu nie usiedzi:) A ja czytam forum codziennie ale nie zawsze mamczas cos napisac czy nie zawsze mam o czym.
Malwina
2008-03-16
11:24:57
Email
Monia_i jak to nie masz o czym? Zaloze sie, ze Nikos kazdego dnia wyrabia cos noweg, fajnego, ciekawego czy smiesznego, nie badz taka podziel sie tym z nami :)
monia_ireland
2008-03-16
11:49:16
Email
hehehe no masz racje:) ostatnio nauczyl sie klaskac jak mu sie cos uda i sam sie czesze szczotka:)tylkoze odrotna strona.Pozatymdobiera sie do wszelakich kabli wiec czasami mamy urwanie karabinu w domu. Co jeszcze to kiwa glowkajak czegos niechce na NIE i kiwa tez na tak.:) daje sobie rade z kazda butelka takzejuz nie trzeba go karmic tylko sam wsuwa-tak samo kanapki dostaje pokrojone w kosteczke w miseczcei sam zajada.. Szok jak te dzieci rosna szybko....jeszcze troche i trzebabedzie zaczac myslec odrugim:) a Wy jak sie na to zapatrujecie??ja mysle zeby bylo max 3 lara roznicy miedzy dziecmi czyli tak za 1.5 roku pasowaloby byc w ciazy:)
monia_ireland
2008-03-16
12:54:47
Email
mialam teraz chwilke bo moi mezczyzni spia wiec poczytalam na forum i Monik dzieki wielkie zacudna prezentacje!!!!!!!!!!!!!!!!! wyszlo slicznie. Az sie omal nie poryczalam:) naprawde cudne i bede miala wspaniala pamiatke i Was....na niej:)piszac Was mam na mysli mamusie i skarby:)
ciekawa
2008-03-16
13:10:25
Email
A ja w piątek miałam kolejna fatalną rozmowe o prace-eh moja wina niedouczona jestem tylko kiedy sie douczać jak tu serfujemy na kolanach po podłodze:) Zapisaliśmy sie jednak na kolejną edycje basenu tylko na 11.30-mam nadzieje ze nie będzie w tym czasie śpiąca(?) Nasti w wodzie to sie zachowuje jakby dostawała nagłego ataku ząbków-musi okropnie coś miętolić w buzi-trzeba sie nieco namęczyć aby zainteresować ją innymi rzeczami. Jutro idę zakładać spiralkę-trochę sie boje że będzie bolało-niby nie kamie a miesiączki ani widu ani słychu-a powinno sie zakładać w okres lub tuz przed żeby mniej bolało. Ja narzie nie chce kolejnej dzidzi-jeszcze nie doszłam do siebie po tej ciaży! Nie chce kilku lat albo z brzuchem albo z dzieckiem przy cycku. Poza tym nie mamy warunków lokalowych-jakakolwiek rozmowa o kolejnym bobasie dopiero jak zmienimy lokum. Ale z założenia drugie chcę jak najbardziej.
Sylwetkar
2008-03-16
17:20:14
Email
my po rodzinnym niedzielnym spacerku , mój mąż na szczęście nie jest fanem sportu pamiętam że jak sie poznaliśmy to ja wtedy byłam kibicem piłki nożnej to jak zaczynałam rozmowe z jego kolegami to niewiedział o co chodzi kazał nam zmieniać temat a ja byłam kibicem dzięki tatusiowi i braciom razem sie wychowaliśmy więc i razem mecze oglądaliśmy nawet u nas na piasta razem z tatusiem chodziłam taki kibic ze mniebył a co ;-)) ale z bejzbolem i szalikiem niebiegałam
Joanna26
2008-03-16
18:19:46
Email
Noemi, Monik, czemu sie nie odzywacie?? Monik, caly czas zapominam Ci napisac, ze moze niepotrzebnie zniechecilam Cie do zakupu takiego jezdzika-pchacza. Emilka w ogole sie nie rwie do chodzenia, jesli chodzi, to tylko wlasnie przy skuterze albo przy hipciu.Ponoc dzieciom, ktore dlugo raczkuja dobrze jest sie tak przemieszczac i nie maja za bardzo checi tego zmieniac. Nie wiem, czy to u Was sie sprawdzi, ale u nas tak jest. Emi nawet jak sie ja trzyma za jedna reke, to nie chce isc,taka asekurantka, idzie, ale piszczy o jakies podparcie.Tylko jak za dwie rece jest prowadzona, to cala zadowolona wtedy. Aaa, zapomnialam sie Wam pochwalic, ze moje dzieciatko zgasilo wczoraj swieczke na urodzinkowym torcie:))) Wprawdzie nie dmuchnieciem, bo tego nie umie, ale tak machnela reka, ze swieczka zgasla:))) Byly cztery mamusie i cztery corosie:) Emi dostala od kolezanek sliczne ksiazeczki, "czyta" z zapalem. Mialam Wam tez napisac o naszym dla niej prezencie. Poniewaz Emka bardzo lubi zwierzeta, w tv ozywia sie tylko przy takich zywych zwierzakach, bajkowe jej nie kreca;), wiec kupilismy jej... encyklopedie zwierzat, taka z duzymi, pieknymi zdjeciami. Sadzac po okrzykach, jakie towarzysza ogladaniu - pomysl byl trafiony:)
Malwina
2008-03-16
20:16:32
Email
No wlasnie roczki za pasem. Dziewczyny robicie w kosciele? Bo ja kompletnie nie mam na to ochoty, tym bardziej ze chyba bede mieszkala jeszcze u tesciow. Nawet nie wiem czy nadal robi sie roczki w kosciele bo rzadko tam bywam. A Natalka coraz ladniej wstaje, ciekawa jestem kiedy zacznie chodzic no i kiedy reszta zebow wyjdzie. A jesli chodzi o drugie dziecko to ja chetnie jeszcze dwojke bym nawet urodzila, tylko ze jak pomysle o ciazy to mi sie odechciewa. Jakos zle wspominam ciaze.
ciekawa
2008-03-16
20:58:35
Email
No wszystkiego dobrego z okazji Dnia Św. Patryka!!!!!!!!!!! Właśnie wróciłam z pokazów tańców irlandzkich-moja siostra tańczy w zespole-rewelacja normalnie super. Taki mały pokaz dla średniego grona, do tego pod śpiewki zaprzyjaźnionego Irlandczyka. Drugą atrakcja wieczoru była 6 osobowa rodzinka a raczej ich dzieci jedna tak ok 11 a reszta od roczniaka w górę chyba co roku rodzone-najmłodsza podbiegała do śpiewaka i kładła sie na ziemi i czołgała a tatuś ja za nogi i wyciągał do mamy;) Rodzinka na medal:)

motylek
2008-03-16
21:11:50
Email
oj my dziś cały prawie dzień na świeżym powietrzu spędziliśmy, Kinia miała najpierw 2 godzinny spacer, później jeszcze 4-ro.... ale się męczyła z nami! no i o 19.45 padła! więc po prostu co dzień musimy ją tak męczyć, żeby wcześnie zasypiała;))) Monia_i ja też myśłę o drugim dzieciaczku, chciałam, żeby był to odstęp czasu ok 3 lat, ale...... nie wiem kiedy się zdecydujemy - najpierw musielibyśmy wziąć kredyt na mieszkanie, a to możliwe będzie dopiero za 2 lata.... Kinia mnie też z dnia na dzień zaskakuje - wiecie co ona pokazuje od jakiegoś czasu? całą rymowankę "sroczka kaszkę ważyła", poza tym robi papa, bije brawo, pokazuje jaka jest duża, ile ma kłopotków, robi brrrr paluszkami po buzi, łapką po buźce się klepie jak indianin i jeszcze kilka rzeczy, które w tym momencie mi do głowy nie przychodzą! ale jakie to słodziuchne! Oglądałam dziś butki w ccc i rzeczywiście śliczne są! ale boję się kupować z wyprzedzeniem, zaczekam, aż będzie chodzić i wtedy kupię:)))
Joanna26
2008-03-16
21:14:13
Email
Czyli mily dzien:) Ja ciaze wspominam bardzo dobrze, baaardzo przyjemny stan (poza lękami o fasolke), porod tez byl fajny, ale na powtorke sie nie zanosi. A wiesz co, Malwina, tak sobie kiedys pomyslalm, ze zupelnie inna jestes teraz w porownaniu z ciaza. Taka spokojniejsza, lagodniejsza, chyba wyluzowana bardziej?
Malwina
2008-03-16
21:35:08
Email
No mozliwe Joasiu, bo widzisz ciaza kojarzy mi sie tylko ze stresem, awanturami i wymiotami. Brrrrrr, jak pomysle to az mi sie zle robi. Teraz za to jest super, Natala rosnie, jest zdrowa i radosna i to jest najwazniejsze.
Malwina
2008-03-16
21:38:25
Email
Zgadnijcie kto to? Dodam tylko ze musialam ja stamtad wyciagnac bo sama nie umiala wyjsc.

ciekawa
2008-03-16
21:50:20
Email
Skąd ja to znam;)

motylek
2008-03-16
21:54:28
Email
hehehe też mam podobne ujęcia:) jakie to wszystko ciekawe! :)) Malwinko roczek w kościele? hmmmmm ja w każdym razie nie zrobię...
Malwina
2008-03-16
22:20:12
Email
Ciekawa to zdjecie do mnie rozwalilo. Nastka jest superowa nie ma co.
motylek
2008-03-17
08:28:20
Email
Dzieńdoberek! u nas nocka masakra - od 23 do 3:30 Kinia bydziła się 5 razy, o 5:30 pobudka na dobre! alem się wyspała..... na szczęście przed chwilką padła:)
ciekawa
2008-03-17
08:36:17
Email
Żeby było jasne-ja jej tam nie wsadziłam za to miałam problem z wyjeciem:) Motylku Nastka też coś się budziła dzis i od 4.30 popłakiwała dosc mocno a wstajemy o 5.00 to jakoś nie jestem zbyt zmeczona.
monia_ireland
2008-03-17
10:41:24
Email
u nas dzis z racji swieta patrona tego kraju mamy wolne:))) piekna pogoda i kusi nasby pojechac na parade-ale te tlumy.....chyba jednak wolepojechac gdzies w gory czy nad morze dotlenic Nikosia. Sw.Patryk niech swietuje w centrum a my poswietujemy na uboczach:)
Joanna26
2008-03-17
10:58:03
Email
Gory, morze... Monia, ja tez chce tam byc!!!!!!:)))))
zuczekm59
2008-03-17
11:22:40
Email
Monia_ ale ci fajnie:) Ja marzę choć o tygodniu pięknej pogody, ma już dość takiej w kratkę:(((((((((((
monia_ireland
2008-03-17
11:39:22
Email
oj laski nie wiecie co piszecie....tu jest okropnie i ja Wam zazdroszcze Polskiej pogody!!!!!poskiej wiosny!!!!tu jest caly rok tak samo a o piekna pogode jak dzis....naprawde rzadko. Tu dosc ze leje codziennnie to jeszcze wieje ze malo glowy nie urwie!!! dzis jest wyjatkowo ladnie:) ze morze i gory blisko to fak ze fajnie ale rzadka okazja by tam pojechac wlasnie ze wzgledu na irlandzka pogode. Brakuje mi kwitnacego bzu...zapachy drzew jak wszystko rozkiwta....eh Polska:) w tamtym roku koncem marca zjezdalam do Polski juz na porod i macierzynski i pamietam jak dzis jaka bylam naladowana energia jak nastala wiosna-ukochana pora roku:)
Joanna26
2008-03-17
12:53:51
Email
Ech, wiadomo, wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma. Ale jak dotad polska wiosna nas nie rozpieszcza. Dzis ponuro jak nie wiem i pada deszcz:( Na razie nie ma wiec za czym tesknic.
Sylwetkar
2008-03-17
13:31:31
Email
oj pogoda dziś naprawde wstrętna i niezapowiada sie żeby nasza kochana wiosna szybko do nas zawitała ;-(( wiosnoo, wiosnoo!! chodz do nas!!!Monia to życzymy udanego, leniwego święta Zuzia dziś szaleje w kuchni " gotuje" pozatymto mój mały szalejot wstaje łapiąc sie wszystkiego i puszcza sie chce już sama stać ostatnio są to moje spodnie podchodzi do mnie z tyłu przeważnie jak coś w kuchni robie i podciąga sie
ciekawa
2008-03-17
13:40:20
Email
Bylam na usg!!!!!!!!!!!!!!! Ufff oczywiscie badanie kiepskie bo przewody mlekowe zacimniaja obraz ale nic niepokojacego sie nie dzieje-za 4 miesiace do kontroli. W lewej rece powiekszone węzły chłonne co swiadczy o przebytym niedawno stanie zapalnym-ufff!!!!! z tych nerwów zjadłam pizze i kilka batoników-nawet chipsy sobie kupiłma ale były wstrętne:) Och dawno tak sie nie denerwowałam!
Joanna26
2008-03-17
14:11:16
Email
Ciekawa, super, ze wszystko w porzadku!:))
Joanna26
2008-03-17
15:15:08
Email
Malwina, pytalas kiedys o rozmiar stopek. Nasze domowe lapcie 20-21 wlasnie okazaly sie za male. Musze Emci kupic jakies prawdziwe buty i najwyrazniej ponizej 22 to sie ma co wyglupiac. No i o roczku jeszcze, w kosciele. Urzadza sie, jak sie ma ochote:) A szczegolnie chyba jest to ciagle zywa tradycja na Slasku. U nas miala byc msza zamowiona, szczegolnie ze wzgledu na te czesc rodziny, ktora nie mogla byc na chrzcie, bo bylo daleko, ale ostatecznie nic z tego nie wyszlo. Troche szkoda, bo zawsze to wydarzenie rodzinne i milo by bylo uczcic tak pierwsze urodziny, ale nikt sie jakos specjalnie nie palil. A ze trafilismy z data w rekolekcje, w dodatku babcia Lukasza sie rozchorowala, wiec w koncu z przyczyn naturalnych sprawa spalila na panewce. Ale ja osobiscie bylabym za.
Malwina
2008-03-17
15:34:04
Email
Ciekawa do swietnie, kamien z serca. A chipsy to faktycznie ochydztwo :) Joasiu dzieki za info o bucikach i roczkach. W takim razie Emilka i Natlka maja stopki w podobnym rozmarze.
Joanna26
2008-03-17
15:37:21
Email
Ha ha, czyli calkiem spore:))) Szczegolnie w porownaniu z Motylkowa "17":))))
supermum
2008-03-17
17:09:48
Email
Dziewczyny jakie macie foteliki samochodowe? i do ilu kg?
Sylwetkar
2008-03-17
17:41:29
Email
Ciekawa no widzisz wszystko jest dobrze cieszymy sie razem z Tobą ja dziś też chodze imam smaki na niewiadomo co raz słodkie raz smażonki ale u mnie to normalka przy okresie a potem d.. rośnie . My tez sie zastanawiamy czy robić roczek w kościele a Zuzia ma stopke na tylko 13 cma mi wydawało sie że taka duża stiopa ma jedne adidaski rozm 0 tylko to nienasze tylko ang więc ich rozmiarówka
Joanna26
2008-03-17
18:02:28
Email
13 cm to jest rozmiar tak ok. 21-22 chyba. A fotelik mamy maxi cosi priori do 18 kg chyba. Jakis czas temu byla dyskusja o fotelikach, Julia polecala cos rozsadnego, ale nie pamietam, jaki to byl dokladnie model.
supermum
2008-03-17
18:21:15
Email
zielona zabka

supermum
2008-03-17
18:25:31
Email
mała rzecz a cieszy :)))

Sylwetkar
2008-03-17
19:02:20
Email
jaka śliczna żabka hmm to Zuzik jednak niema takiej małej stiopy
Malwina
2008-03-17
19:05:40
Email
Moja coreczka po calym dniu walki ze snem wlasnie zasnela ale przy butelce niestety. Czy Wasze dzieci tez tak walcza ze snem? A dzis Natalka pokazala mamusi jak slicznie potrafi plastikowe kolka nakladac na trzpien. Dumna jestem. A poza tym gada jak najeta, jak rozmawiam z mezem to ona wtedy mowi tak glosno jakby chciala nas przekrzyczec.
Malwina
2008-03-17
19:07:37
Email
Bogus oczywiscie rewelacja, swietny chlopak, moze Natalce tez sie kiedys spodoba :) Monik, a jak Robert? Jak jego postepy w chodzeniu?
ciekawa
2008-03-17
19:11:08
Email
Hej laski-cierpię;( Matko boska jak boli.... założyłam spiralkę!!!! Samo założenie ekstra dosłownie sekundy-aż sie lekarz cieszył i chwalił ze pacjentka odważniacha i w ogóle. A po wyjściu z gabinetu tak mnie chwyciło że ledwo doszłam i to do mamy bo do domu nie dałam rady;( musiałam łyknąć 3 ibupromy maź i jakoś sie doczłapałam. Ale luzik...będzie dobrze:) Żaba przepiękna;) Joasiu mam pytanko-jak przestałaś karmić piersi napewno spadły ale czy po jakimś czasie nie podniosły sie choć troszkę? stosujesz cos? Ja kupiłam lirene body art i zaczynam widzieć ze skóra coraz ładniejsza ale te skarpetki(piersi) narazie nic fajnego oglądać.
Malwina
2008-03-17
19:23:37
Email
Ciekawa trzymaj sie ty odwazna babo, ja bym sie nie odwazyla zalozyc sobie spiralke. A wlasnie. Dziewczyny jak to z tymi burami jest, maja byc takie za kostke, czy lepiej zeby dzieci chodzily w domu na boso czy jak. Bo czytam i oczywiscie 1000 opinii.
Malwina
2008-03-17
19:27:50
Email
Joasiu wlasnie zdalam sobie sprawe ze Emilka juz nie jest niemowlakiem tylko dzieckiem :) Ale chyba nie pojdziesz to innego tematu bez nas co?
pierwiastka
2008-03-17
20:44:34
Email
Supermum, Julia polecała fotelik ramati; ja kupiłam i jestem zadowolona, tym bardziej, że cena normalna, a ma wszystko co potrzebowałam; taki kupiłam: http://www.allegro.pl/item315233204_ramatti_venus_2006_i_2007_9_18_kg_9xgratis_wys_0zl.html
mkkrycha27
2008-03-17
23:01:53
Email
Hej MAmusie!U nas dzis pogoda super, az chce sie zyc! Wczoraj Fifi skonczyl 10 miesiecy, z tej okazji zabralismy go do duzego sklepu z zabawkami I troche zaszalelismy z zakupami zabawek, kupilismu mu duza ciezarowke, duze klocki DUPLO, drewniane puzle ze zwierzetami, wiaderko+szpadelek+grabkI+sitko+foremka do zabawy w piaskownicy, maskotke Kubusia Puchatka, fartuch ochronny do malowania farbami I jeszcze dwie zabawki, ktore nie wiem jak nazwac, jego radosc byla ogromna jak posadzilismy go miedzy tymi zabawkami, najpierw smakowal je, potem bawil sie nimi, oczywiscie na swoj sposob. Ale powiem Wam, ze nic tak nie sprawia radosci Filipkowi jak oboje rodzice w domu. Jak dzis maz sadzil trawe, to musialam tak stac z Fifim w wozku, zeby caly czas patrzyl na tate, kiedy mu zniknal z oczu, placz. My nie kupujemy jeszcze botow do chodzenia dla Filipka, ma jedne do wozka, mysle, ze latwiej bedzie nauczyc sie chodzic synkowi bez butow, a najlepiej na boso, bedzie lepiej czol grunt. Juz za chwile zrobi sie cieplej, to nawet po trawie bedzie biegal na bosaka.
supermum
2008-03-18
08:36:23
Email
Dzieki Pierwiastko fotelik rzeczywisice wyglada do rzeczy:) nam wczoraj bardoz spodobal sie w sklepie casualplay model beat s ale jego cena to prawie 3 razy tego ktory Ty rekomendujesz!!!!!! w nim Bogus dobrze siedzial, ma oczywisice testy i inne szmaery bajery min. w otoczeniu glowki jest wykonany z materialu jakim sa wyściełane kaski dla motocyklistow- aby glowka sie nie pocila. wersja podstawowa jest do 18kg potem po podwyzszeniu zaglowka i wyjeciu wkladki do 25kg. zbajerowali mnie w tym sklepie tym fotelikiem (Bocian w Zabrzu, opowiadla o foteliku ten grubasek:) - to dla tych mam ktore moze tam byly) Ale trzeba poszukac czegos w bardziej przyzwoitej cenie. CIEKAWA trzymaj sie i duzo zdrowka! MK KRYCHA zazdroscimy Wam pogody i tego ze juz niedlugo bedizecie na bosaka fikac:) my pewnie jeszcze troszke poczekamy bo dizs spadł SNIEG !!!!! MALWINKO Bogus nie moze sie doczekac kiedy bedzie mogl poznac Twoja Natalke :) ale niech Zuzik nie bedize zazdrosna:P za nia juz sie stesknil :) a propos zasypiania to Bogus walkę ze snem przewaznie przegrywa :) na szczescie :P a dzis chodzi sobie po mieszkaniu wzrokiem szuka mnie i macha mi mowi papapapa i idzie dalej wraca i od nowa :))) hahaha :) mowie Wam wesolo dzis nam jest. milego dnia!
zuczekm59
2008-03-18
09:10:09
Email
Z Bogusiaka faktycznie przystojniaczek!!! Ciekawa ja jeszcze karmię ale już widzę co się dzieje z moimi piersiami, ma już jednak mniej pokarmu i to uwidoczniło ich wiotkość brrrr:( Zastanawiam się nad kuracją NIVELAZIONE, ale nie wiem na ile to skuteczne, może któraś z was coś słyszała???? Wczoraj byłm z Blanką u naszej neonatolog, kruszyna waży 7500, powiedziałam, że chcę stopniowo odstawiać od karmienia, a ona mnie namawia żeby jeszcze karmić przynajmniej do lata, boję się, że potem będzie trudniej.
noemi
2008-03-18
09:27:48
Email
witajcie. u nas ok:) czyli ja padam latając za rozgadaną Lenką:) już 10-miesięczniakiem:) mam nadzieję, że z Robusiem ok, bo z tego co pamiętam był chory. u nas chora ja, Lenula za to męczy dziadków. pozdrowienia z Wrocławia:)
Joanna26
2008-03-18
10:14:29
Email
Noemi, tak myslalam, ze jestescie u dziadkow:) Supermum, CO SPADLO???? U nas dzisiaj piekne slonce, ktore wykorzystalam do tego, zeby wreszcie umyc porzadnie balkon, no i umylam tez okna, wiec jestem baaardzo zadowolona:)) Niunia siedziala w wozku na balkonie i patrzyla, jak mama zasuwa, przy okazji sie dotelnila:) Ciekawa, ja niczego nie stosuje, piersi moze nie wygladaja juz tak zle jak zaraz po skonczeniu malej, ale duzo lepiej tez nie. Skarperka... chmm... no jest cos w tym okresleniu!! Jak sie zorientujesz, jakimi kosmetykami mozna pomoc, to dawaj info, ja sie na tym zupelnie nie znam! Co do butow, to rozmawialam ze znajoma, ktora ma troszke starsza coreczke, ktora juz chodzi i ostatnio byla z nia u ortopedy. Info od niego jest takie, ze w domu powinno dziecko jak najdluzej biegac na boso (w sensie - bez butow, tylko w skarpetkach z absem np), a na dwor powinny byc butki w wysoka usztywniona pietka i elastyczna podeszwa, nie bardzo sztywna. No i ja sie tego zamierzam trzymac, pamietam, ze kiedys Pinki pisala gdzies na forum cos takiego. Mnie wczoraj bardzo ciagnelo do sklepu i ... kupilismy butki Emce. Elephanten, ostatnia para byla, przeceniona ze 129 na 79 zl, wiec jestem baardzo zadowolona:))) Oczywiscie cale ze skorki, wolalabym moze na rzep, a nie wiazane, ale generalnie bardzo mi sie podobaja:) Aha, a rozmiar 21 i ma jeszcze zapas. Na zdjeciu Emilka w nowych bucikach.

Joanna26
2008-03-18
10:16:15
Email
Malwinko, nigdzie sie bez Was nie wybieram:)) No chyba, ze mnie stad wyrzucicie;)
Butki z bliska:)

ciekawa
2008-03-18
11:54:33
Email
Joasiu prześliczne są te buciki-ja jeszcze poczekam z zakupem. Ale tez nie zamierzam Nastki kisić w butach w domu.
mkkrycha27
2008-03-18
12:12:22
Email
Supermum, w Irlandii az tak szybko cieplo sie nie zrobi, ale tu dzieci chowa sie raczej chlodno, gole stopy wiosna to norma. Mysle ze to chlodne wychowywanie ma sens, bo w aptekach I przychodniach raczej nie ma tloku, a o epidemiach grypy nie slyszalam.
Sylwetkar
2008-03-18
13:37:11
Email
ale ze mnie tępa strzała jak zmierzyłamZuzi stopke to w pierwszej chwili pomyślałam że rozm stopki to długość w cm dlatego napisałam że nietaka duża tajej stopka dopiero potem poszłam po rozum do głowy ja to czasami jakcoś wymyśle tp szkoda gadać.Joasiu butki są śliczne słodkie Natalko Zuzik niebędzie zazdrosna o Bogusiaka też czeka niecierpliwie na spotkanie Ciekawa trzymajsie mamy nadzieje że już nie boli Mkkrychaale Cizazdrościmy tego biuegania boso po trawie hmm też bym tak pobiegała a Zuzia sie nauczyła hmmmm niewiemczy będziecie wiedziały o co mi chodzi jak to napisać my z Damianem nazywamy "rozmowa" z ręką takie kłapanie ręką i Zuzia wczoraj robiła tak rączką i bleble ble oczywiście ktoją tego nauczył ..tatuś Supermum u nas już wsysło śnieg tam koło Was napewno jeszcze jest a pozatymchyba nam idzie kolejny ząbek bo niunia pół nocy marudziła wqieczoram śmiała sie jakprzewijałam ją aż tu nagle wielki ryk nieumiałam jej uspokoić ponad pół godz strasznie płakała ibłagalne spojżenie w oczkach ,mamusiu pomóż, po syropku sie uspokoiła i ,, szalała do 23
Malwina
2008-03-18
14:22:27
Email
Joasiu buty swietne. A u nas jakas masakra, rano dzwoni kobieta z nieruchomosci ze o 17 ktos chce ogladnac to mieszkanie a w domu syf, kupa kartonow wszedzie stoi a do tego pies sie leni na wiosne i wszedzie klaki fruwaja - musza zaraz to ogarnac. Przed chwila byl tesc ze tesciowa w szpitalu. Jakos traci wzrok, jezdzi non stop do kliniki do katowic, robili jej juz przerozne badania i nie wiadomo co sie dzieje. Dzis neurolog powiedzial ze wyniki z tomografii i rezonansu sa ok, ale lepiej niech zostanie w szpitalu na oddziale okulistycznym. Tesciowa sie martwi bo swieta za pasem, placze non stop bo Natalka rosnie a ona slepnie. Eh, mowie Wam....
Joanna26
2008-03-18
15:23:55
Email
O rany, to niefajne klimaty:(( Malwina, a kiedy sie wprowadzacie do nowego lokum? Sylwetka, gratulujemy nowej umiejetnosci, fajna:)) Supermum, u nas wlasnie spadlo to co u Was... Ale slonce dalej swieci! Dziwakowata ta pogoda.
ciekawa
2008-03-18
15:48:16
Email
Hej Malwinko jesteśmy z Tobą-tylko ty sie za bardzo nie denerwuj. Sylwetkar ja czasem to dosłownie płacze jak Cię czytam-nie wiem czemu ale śmiesznie piszesz i strasznie mnie to rozbawia;):) Nie martw sie ja też długo zyła w przeświadczeniu że rozmiar buta to rozmiar w cm zresztą zawsze miałam problem z zakumaniem rozmiarów skarpetek:) Nastek chyba też zaczyna mieć jakiś atak ząbkowy-zaczyna znowu popłakiwać w nocy a i jakby coś sie wyłaniało spod dziąsła. Ojeja Nastusiek gania psa!!!!!! i wiecie co ja chyba nie potrzebuje jeździka-ona jeździ waga po podłodze jak na jedździku:)
Joanna26
2008-03-18
17:13:32
Email
Ale dziewczyny, tak wlasnie jest, ze jeden system to centymetry, sa butki nr 12 czy 13, a drugi - to odpowiadajace im 19, 20 itd. To tak jak kiedys np. byl rozmiar damskiego buta 24, a teraz jest 38. Ciekawa, a nigdy u Was nie bylo spiecia na linii Nastka-pies? O nie, EMilka drze mi kolejna ksiazke.....
Sylwetkar
2008-03-18
17:19:11
Email
Ciekawa ja często jak rozmawiam z Damianem to mamy taki powiedzmy swój język że zmieniuamy wyrazy i ja tutaj też tak pisze czasami specjalnie czasami samo mi sie wymsknie a czasami wale pewnie niezłe błędy ale ciesze sie że dzięki mnie może sie komuś poprawić humor Malwinko trzymamy kciuki żeby wszystko sie jakoś ułożyło niewiem czy Cie to pocieszy ale moja teściowa też mi truje co chwila coś ją boli do takiego owakiego lekarza chodzi tyle pieniędzy w aptece zostawia no i ślepa babcia w domu która znowu bardziej ślepnie bo święta idą Wiem że u Was to prawdziwy problem
Sylwetkar
2008-03-18
17:20:25
Email
krasnoludek bez spodni

Malwina
2008-03-18
17:37:34
Email
Joasiu do nowego mieszkania to za 2 miesiace gdzies, poszlismy sprzedajacym na reke ale juz w zyciu drugi raz takiej glupoty bym nie zrobila zeby placic raty a nie mieszkac. Ale coz frycowe trzeba zaplacic. A tesciowa juz w domu, okazalo sie ze wzrok traci z powodu wysokiego cisnienia, przepisali jej jakies tabletki.
Malwina
2008-03-18
17:38:34
Email
Zuzia cudo, oczy ma takie sliczne ze szok.
ciekawa
2008-03-18
18:41:08
Email
Joasiu nigdy nie było żadnej niepewnej sytuacji choć od początku bardzo delikatnie i ostrożnie do tego podchodziłam. Ryzyko jak narazie istnieje tylko takie ze on to wariat i czasem jak sie bawi to przez głupotę potrafi sie zamachnąć łapa za mocno czy potracić ja mocno jak przechodzi. Dlatego mimo wszystko ich pilnuje-zwłaszcza jak Nastka grzebie mu w buzi a on udaje ze ja gryzie-cały czas powtarzam ze "to dziecko-delikatnie" No i jak narazie jest ok. za to pies mamy kiedyś o mały włos by ja ugryzł-na samym początku-w ostatniej chwili zabrałam jej nózke!! Ale mama jakos ich tez przyzwyczaiła do siebie-choc oni sie nie bawia-czako jest stary i smierdzi to trzymamy ja zdaleka-choc nie izoluje ich i siedza na jednym dywanie.
supermum
2008-03-18
19:01:48
Email
a Bogus na widok psa piszczy :))) z radosci oczywisice i czasem jak chcemy mu pokazac piesa :P to pies z panem uciekaja przed nami- no bo male dziecko...- a my ich gonimy :)
supermum
2008-03-18
19:04:14
Email
a fotelik kupilismy po liczych przymiarkach taki : (krzeselko do karminienia tez mamy coneco- nam ta firma bardzo pasuje)

supermum
2008-03-18
19:20:35
Email
nasz synek czuje sie w nim jak krol co chyba wiada na fotce :) a jeszcze co do psa to pewnie jakbysmy mieli wieksze mieszkanie to milibysmy psa no ale za to u dziadkow jest kot :)
Malwina
2008-03-18
19:27:23
Email
No Bogus faktycznie jak krol. Supermum ile on wazy? Na zdjeciach wydaje sie ze duzy chlopak z niego.
supermum
2008-03-18
19:29:37
Email
wg. ostatnich oficjalnych pomiarów to 11,5 kg. Mąż twierdzi ze tereaz będzie jakos powyzej 12 kg. :)
supermum
2008-03-18
19:38:14
Email
król jest nagi....

supermum
2008-03-18
19:55:24
Email
nie moglam sie powstrzymac...:) zeby nie zrobic zdjecie. Król padł.....

supermum
2008-03-18
19:57:56
Email
teraz powinno byc widoczne

Malwina
2008-03-18
20:52:35
Email
Czadowy jest, no taki przystojniak ze hoho
supermum
2008-03-18
20:58:48
Email
Obawiam sie ze jak bedzie wiekszy i zobaczy jakie foty mu robilismy to bedize na nas zły :). Malwino a Ty pomysl o jakims zlocie czarownic :) po Świetach. Ja zglaszam pelna gotowosc mam nadzieje ze Sylwetkar tez.
motylek
2008-03-18
22:04:08
Email
cześć Laski! u nas na szczęście od 3 dni udaje mi się ułożyć do snu Kinię mdzy 19-30 - 20! :)) no i od razu ja mam inne podejście do życia jak nikt mi nie jęczy do 23.... w nocy różnie wczoraj pobudek 6 lub 7 i wstałyśmy już o 5:30, za to dziś chyba tylko 2 pobudki i spanko do 7:20, mam nadzieję, że z czasem nam się ten Kiniolkowy sen unormuje! Wiecie co z tymi butkami to ja też już zgłupiałam, bo u nas butki szkockie... ale sprawdzę przy okazji w sklepie. Malwina to macie zmartwienie z teściówką, mam nadzieję, że jej leki pomogą! Dzieciaczki macie słodziuchne! ale ten czas leci, nasze dzieci tak rosną! ...... martwię się o Monik, że się tak długo nie odzywa... Joasiu oj jak ja bym chciała być taka szczuplutka jak ty! Supermum też zastanawiam się nad fotelikiem coneco. No i nic - lecę spać korzystając ze spokojnego wieczoru:) Acha! no i u nas też śnieg! :((( a miałam dziś jak otworzyłam oczy nadzieję i wizję, że to już wiosna, słońce za oknem, a my wyruszymy na kilkugodzinny spacerek..... a tu doooopa:( mam nadzieję, że jutro będzie nieco bardziej wiosennie!
ciekawa
2008-03-19
07:07:27
Email
Hejka królewicz prześliczy:) Co do fotelika to ja na serio nastawiłam suie na ten polecany przez Julię. Musze sie pochwalić jaką niespodzianke miałyśmy wczoraj wieczorem. Mam kolezanke której wysyłam ubranka Nastusi-wszytskiego zachować nie da rady. No i ona w zamian kupiła Nastce przesliczną bordową sukienusie z opaskana głowke i majtusiami-poprostu przesliczna idealna na roczek:):) No mnie sie dostało czekoladki:) Oj tak sie ucieszyłam bo sukienusia prześliczna-poprostu boska;)
supermum
2008-03-19
07:10:45
Email
och CIEKAWA jak jak WAM (mamusiom dziewczynek) zazdroszcze tych sukieneczek, koroneczek, spineczek.....:))))
supermum
2008-03-19
07:13:30
Email
myśle ze MONIK zniesmaczona ogolną atmosfera w pozostałych tematach postanowila odetchnac nieco swiezym powietrzem, a moze sie myle? i juz tak na dobre ma dosc forum? Albo Robus juz tak smiga po calym mieszkaniu ze biedna mama nie ma juz sily na atrakcje typu komputer?
supermum
2008-03-19
07:17:23
Email
fotelik polecany wczesniej tez jest bardzo fajny. Nam conieco po prostu jakos byl blizszy sercu :P aaa i tez sie do odchyla do pozycji "pollezacej" chciaz tak naprawde to tylko pozycja odchylona a nie pollezaca. zaden fotelik w tym przedziale wagowym (9-25) nie jest typowo lezacy. tapicerke sciaga sie do prania. pasy mozna przepiac na wyzszy poziom, a i jest ten naciag pasow zeby dobrze je wyregulowac (miedzy nozkami dziecka). W sumie to wszystko zalezy od tego kto ile kasy chce wydac bo w swoich przedzialach cenowych foteliki sa zblizone do siebie.
supermum
2008-03-19
07:20:25
Email
z serii relacje meteorologiczne : sniegu brak ale mrozik jest (jakies 5 na minusie) slonce swieci wiec mozna udawac ze to wiosna tylko taka baaardzo mrozna :)
agnieszka_z
2008-03-19
09:43:21
Email
Supermum Bogusiak jest przecudny, taki uroczy gosc :) ma szczescie ze moze podrywac Zuzika i Natalke :) same laski :) ja tez zaczynam martwic sie o Monik?? co sie dzieje ?? Dziewczyny ja tu sie zamartwiam o mojego chudzielca Filipka- je sporo, tyle co Oli a chudy ze mozna zebra liczyc!! Az z ciekawosci siegnelam do swojej dzieciecej ksiazeczki zdrowia- wiecie ile wazylam w wieku 10 mscy?? 7800g, na roczek osiagnelam 9kg... heh moze to po mnie Filipcio taki suchy:) Supermum twoj Bogus to taki klocuszek- ja 12 kg wazylam w wieku 3,5lat :)
Joanna26
2008-03-19
10:49:46
Email
Wyslalam smsa do Monik, mam nadzieje, ze odpowie. Troche sie martwie, pisala, ze Robus chorowal, mozliwe, ze i ja zlapalo, mam nadzieje, ze nic powaznego nie jest ani jej, ani jemu... Tfu ffu. Monik raczej nie zrezygnuje z watku, ktory sama zalozyla, nie wierze w to.
Agnieszka, snilo mi sie ostatnio, ze mam dwie Emilki:) We snie wydawalo mi sie to zupelnie naturalne, ale jak sie obudzilam, to tak sie smialam, ze nie wiem... Tym bardziej, ze to niby bylo tak, ze w druga ciaze zaszlam, jak jeszcze bylam w tej pierwszej i urodzily sie w odstepie miesiaca, takie blizniaki-nieblizniaki;) No, w kazdym razie podziwiam Cie szczerze za podwojne macierzystwo! Ze to podwojna radosc, to wierze, ale ile sily trzeba miec na te mniej radosne momenty!
agnieszka_z
2008-03-19
11:07:57
Email
Wiecie co nie pisze bo boje sie zapeszyc ale mam naprawde grzeczniutkie dzieciaczki... sa czasami gorsze momenty ale rzadko. No i mam przewage nad wami- moje labuziaki zaczynaja zajmowac sie juz sami soba a ja moge cos w tym czasie zrobic- a oni ladnie sie bawia np turlaja sobie pileczki, bawia sie jakas zabawka, daja sobie buziaczki lub ganiaja kota :) gorzej jak dwoch naraz chce wejsc mi na kolana :)
Joanna26
2008-03-19
11:41:36
Email
Wiesz co, ja sie kiedys zajmowalam blizniakami zarobkowo;), oczywiscie byli starsi, mieli po 5 lat, ale wlasnie to bylo dokladnie tak jak piszesz - oni stanowili dla siebie doskonale towarzystwo w kazdej sytuacji. Swietnie sie potrafili soba zajac. No coz, od urodzenia spedzaja ze soba caly calutki czas razem, nic dziwnego, ze sa dla siebie wzajemnie niezbywalnym i najbardziej naturalnym elementem swiata. Moze nawet bardziej niz mama:), ktora przeciez czasami gdzies znika. A bratu zawsze mozna dac i kuksanca i buziaka:)
Sylwetkar
2008-03-19
14:42:41
Email
krasnalek dziękuje i czeka na wiadomość o zlocie czekamy też na wiadomość co u Monik i Robcia może to zawirowania przedświąteczne a my byłyśmy dziś w odwiedzinach u kożelanki w ciąży długojejw domu niebyło więc niewidziałyśmy sie bo do jej teściów nam niepodrodze i wogóle ostatnie dni już jeju taki duży fajnybrzusio aż niepamiętam kiedy mój był taki jakoś tak odległe mi sie to wydaje
Sylwetkar
2008-03-19
17:30:55
Email
dziewczyny macie przepis na marcepana? zaczynam szukanie na necie ale może macie sprawdzone przepisy tak pomyślałam żeby zrobić bo łakomczuch Sylwetka bardzo lubi
Monik
2008-03-19
17:35:33
Email
Hej dziewczyny! Nie mam teraz siły i czasu czytać wszystkiego,ale obiecuję,że wszystko nadrobię:) Byłam z Robusiem tydzień w szpitalu. Miał wirusowe zapalenie płuc, które u Nas panuje. Oczywiście w szpitalu panował rotawirus i wszystkie dzieci z zapaleniem płuc go złapały. Z kolei te z rotawirusem zaraziły się wirusowym zapaleniem płuc i tak w kółko. Makabra. Jesteśmy na urlopie, ale myślę,że jutro lub w piątek dostaniemy wypis. Musimy jeszcze jeździć do szpitala na zastrzyki i na tuby. Bogu dziękuję,że karmię jeszcze piersią,bo inaczej tego rotawirusa chyba bym nie wytrzymała. Biegunka czy wymioty po każdym jedzeniu, a po piersi nic. Dzieci niekarmione piersią spadały z wagi błyskawicznie, a Robusiowi waga spadła tylko 100 gr i szybko z tego wyszedł. Oczywiście moje piersi znów się powiększyły,ale w tej sytuacji to nie ważne. A forum nie opuszce nigdy, zapewniam:))) Bardzo za Wami tęskniłam, ale nie mam nowy telefon i nie miałam na nim Waszych numerów, dlatego się nie odezwałam. Muszę skopiować wszystkie kontakty ze starego telefonu. Buziaki:)
Sylwetkar
2008-03-19
17:56:55
Email
ojMonik współczujemy szybkiego powrotu do zdrowia i do domku Wam życzymy Biedny Robuś jak on zniósł pobyt w szpitalu w końcu to obce miejsce pełno obcych ludzi a moja Zuzia dostała katarku mam nadzieje że w nic większego jej sie nierozwinie
Malwina
2008-03-19
18:01:13
Email
Monik trzymaj sie dzielnie. Zycze Robusiowi powrotu do zdrowia.
zuczekm59
2008-03-19
18:17:25
Email
Oj Monik to przeżyliście trochę:(, ale dobrze że to już za wami. Szybciutko wracajcie bo jak widać brak tu WAS! A u nas dzisiaj pierwsze siusiu na nocniczek, dla większości z was to już norma, a dla mnie...:))) U nas wzystko wolniej niż u was, w końcu mój leniuszek urodził się w niedzielę:)
zuczekm59
2008-03-19
18:23:40
Email
Słyszałyście może o tej nowej metodzie antykoncepcyjnej NuvaRing, to taki gumowy krążek zawierający hormony, lekarz zapisał go mojej koleżance, ale trochę sceptycznie do tego podchodzimy.
Monik
2008-03-19
18:27:36
Email
O dziwo pobyt w szpitalu znieśliśmy bardzo dobrze. Robuś jest bardzo towarzyski,zresztą ja też. Szybko nawiązaliśmy nowe kontakty i było bardzo miło:) Szkoda,że biura podróży nie organizują takich turnusów dla mam z dziećmi:))
Monik
2008-03-19
18:28:55
Email
Photobucket
ciekawa
2008-03-19
18:54:24
Email
Jejku Robusiu maluszku zdrowiej nam koniecznie!!!!!!!!!!!! Matko co to sie dziecku potrafi przyplątać!!! Przesyłam buziaki:) cmok cmok
supermum
2008-03-19
19:11:17
Email
MONIK trzymajcie sie dzielnie ! to dobrze ze w szpitalu jako tako i nie narzekacie. Robusiu jakie to szczescie ze masz taka dzielna mame! DUUUUZZZZZO ZDROWKA!!!!! buzaki ;*
noemi
2008-03-19
20:55:25
Email
coś tak czułam, że coś z Robusiem nie tak. ciepłe pozdroweinia dla Waszej dzielnej dwójki, zdrowiejcie pięknie. dziewczyny, od kwietnia idę do pracy. cieszę się bardzo, a z drugiej strony boję się rozstania z Leną i tego jak to zniesiemy. no ale jakoś się ułoży:) na poczet nowej pracy kupiłam dwie bluzki:))
Joanna26
2008-03-19
21:15:03
Email
Monik, zdrowiejcie i wracajcie na dobre do domku. Slodkie dzieciaki! Szkoda, ze w szpitalu, a nie na wczasach... Sciskamy serdecznie! Noemi, gratulujemy pracy! Caly etat? A co z Lenką?
mkkrycha27
2008-03-19
21:18:30
Email
Filip przesyla buziaki dla Robercika I zyczy szybkiego powrotu do zdrowia. Noemi, ja tez wracam do pracy od kwietnia, pamietaj "zadoWolona mama, to zadowolone dziecko", jesli Ty z powrotu do pracy bedziesz zadowolona, to I Lence bedzie latwiej rozstac sie z Toba na pare godzin dziennie.
monia_ireland
2008-03-19
22:19:30
Email
Monia ucaluj i usciskaj mocno Robiego od nas!! niech szybko zdrowieje!!! dziewczyny nie bojscie sie ppowrotu do pracy-nie oszukuje u nas 2 tygodnie bylo ciezko i mi i NIkosiowi byly placze itd it ale teraz jest super. Dziecko usmiechnieta wita mame a mamajego:)
ciekawa
2008-03-20
08:38:14
Email
piękna zima tej wiosny no nie?:)
Sylwetkar
2008-03-20
09:59:34
Email
Sliczne wszystkie dzieciaczki Zuczku nirsłyszałam o tej metodzie antykoncepcji jakoś przyzwyczajona do tabletek jestem mójgin też stwierdził że najlepsze są tabletki więc nawet sie innymi metodami nieinteresowałam a my coraz większy katarek mamy ;-(( siedzimy dziśm w domku niewychodzimy niechce żeby coś więcej nam sie przyplątało Malwinko miałamCi pisać moja teściowa też przez zbyt ciśnienie traciła wzrok robili jej dwie operacje teraz niby lepiej tylko dalej ma wysokie ciśnienie ale ona jest też nerwus
ciekawa
2008-03-20
10:44:34
Email
Sylwetkar a inhalacje robisz? kilka kropel inhalolu lub olbas na gorącą wode i niech sie unosi w pokoju-nam bardzo ładnie pomagało. Ja stawiałm na noc też koło łuzeczka taka miseczke z kroplami w wrzątkiem i nawet mnie na katar pomogło.
agnieszka_z
2008-03-20
10:59:59
Email
Co za jakis wstretny okres chorobowy. Sciskamy Cie Robus- zdrowka... u nas od wczoraj od 15 u Oliwiera nagle wysoka goraczka 39 bez zadnych innych objawow. Wezwalam lekarke, pluca i oskrzela w porzadku, gardlo czyste, uszka tez, wezly chlonne w porzadku. Mamy czekac co sie rozwinie bo to moga byc zabki (4 na raz wybijaja sie na gorze), trzydniowka lub ospa (moja siostra dwa tyg temu zachorowala na polpascca a kontakt z chorym moze wywolac ospe)... :( cala noc pobudki co pol godziny, meczyl sie bidulek okropnie... po czopku temperatura spada do ok 38 a potem znowu do 39 wraca. Tylko pije, nie chce jesc, i na okroglo spi. Jak bedzie sie utrzymywac tak caly czas 39 to mamy jechac do szpitala na badanie krwi :( myslicie ze to tylko trzydniowka??
ciekawa
2008-03-20
11:31:56
Email
No 2 tygodnie to zeczywiscie moze ospa-kurcze:( Ale żsie ze wyjdzie z tego trzydniówka lub ząbki.
ciekawa
2008-03-20
11:55:29
Email
znalazłam oferte pracy do biura prawnego-szukajaabsolwnta lub studenta 5 roku prawa. Tak sie zastanawiam-koleżanka pracuje w takiej firmie i pracuje od rana do wieczora-nie wiem czy tutaj bedzie tak samo oczywiscie ale kurcze gdyby sie udało to marzenie...mmmm ciekawe jaka kasa.no sama nie wiem na rozmowe moge pójsć chyba mnie nie zjedzą;)
Sylwetkar
2008-03-20
13:02:11
Email
Ciekawa spróbować zawsze warto potem będziesz sobie w brode plu.ła że nie poszłaś i robimy inchalacje w kominku zapachowym woda i olbas czyścimy nosek kropelki mamy Agnieszko duuużo zdró wka dla chłopców
Sylwetkar
2008-03-20
13:03:07
Email
a takpozatym to jamyślałam że to wielkanoc za pasem a u nas taka śnieżyca że chyba na sankach pojedziemy jojka święcić
ciekawa
2008-03-20
13:18:58
Email
Dzwoniłam do nich-chca asystenta-ciekawe za ile-gdybym ie byłą mamato za kazd epieniaze bym posżła ze względu na doswiadczenie ale musze myslećo Nastce i patrzecna wypłąte. Dziewczyny jak robicie pisanki-ja co roku robiłam mulinianki, kraszanki, malowanki, wyklejanki i td. W tym roku chyba nie da rady:(
supermum
2008-03-20
13:38:23
Email
no to przyszła wiosna.....

Malwina
2008-03-20
15:21:11
Email
No wlasnie ta nasza wiosna mnie rozwalila dzisiaj. Wszystkiego dobrego dla solenizantow dziesieciomiesieczniakow, bo chyba kogos przegapilam.
Joanna26
2008-03-20
15:21:44
Email
Dziewczyny, chciałabym Wam życzyć wszystkiego co najlepsze, z okazji tych Swiąt, które po raz pierwszy spedzicie ze swoimi pociechami:)) Zdrowka, pomyslnosci, milosci i duzo pogody. Niech Swieta beda wyjatkowe i nie tylko przez to, ze zapowiada sie, ze beda biale:)) Podrowienia serdeczne i do "zobaczenia" za poltora tygodnia, Asia i Emcia:))
ciekawa
2008-03-20
15:42:36
Email
Wesołego Alleluja Joasiu I Emilko;):):)
ciekawa
2008-03-20
15:43:16
Email
Wesołego Alleluja Joasiu I Emilko;):):)

Malwina
2008-03-20
17:36:20
Email
Noemi pochwal sie co bedziesz robila.
Malwina
2008-03-20
17:37:27
Email
No wesolych wesolych a przede wszystkim zdrowych i rodzinnych dla Majowek i Majowych dzieci.
Sylwetkar
2008-03-20
17:52:47
Email
Pisanki skradły słońcu Kilka złotych promieni, Teraz ich jasny blask Wasz dom rozpromieni! życzy Zuzanka z rodzicami
Sylwetkar
2008-03-20
17:54:30
Email
Blaneczko byśmy zapomniały gratulujemy pierwszego si trafionego w nocniczek nam sie dziś udało złapać kupke ale drugiej i treciej już nie Noemi właśnie co będziesz porabiała w pracy?
noemi
2008-03-20
18:23:46
Email
bedę biegac w szpilkach po agencji reklamowej;) dzisiaj dogadaliśmy się z ostatnimi szczegółami no i teraz mam się tylko pojawić 1.04 o godzinie 9:) jestem barrrdzo podekscytowana:) LEnka prezez pierwszy miesiąc zostanie z tatusiem, który popracuje trochę z domu, a w międzyczasie szukamy intensywnie niani, najchętniej odziedziczylibyśmy jedną po znajomych, al enie wiem czy już czegoś nie znalazła. nie wiem jak to będzie z moją przylepką. cieszę się tylko,że wiosna juz i bedzie coraz jasniej. po pracy bedę mogła jeszcze z wózkiem rundkę zrobić może i pościskać mój skarb:) dziewczyny pracujące, ile godzin dziennie Was nie ma?? no ba ja mam znikać na pełne 8 godzin plus dojazd... duzo trochę, ale inaczej się nie da
supermum
2008-03-20
19:19:44
Email
skoro MALWINKA sklada zyczenia dla majowek to my dla czerwcowek :P i dla czerwcowych dzieciaczkow :) i doamczamy sie do majowkowych zyczen. o a tu mozecie sobie posluchac :) http://www.bobovita.com.pl/swieta/?h=3d31319f77eed48d5c58bce68dbb5420
Malwina
2008-03-20
19:20:50
Email
Noemi to zycze powodzenia w pracy i duzo sily by rozstac sie z Lenka. Dla mnie tez to pewnie bedzie baardzo trudne, tym bardziej ze Natalka jest ze mna calymi dniami i nocami. I czesto do mnie"ucieka" jak jej sie cos dzieje, np. upadnie to chce isc tylko do mnie czasem nawet tatus nie jest w stanie pomoc. Wiem ze jak mnie nie bedzie obok niej to tez bedzie inaczej i pewnie mi bedzie ciezej niz jej.
supermum
2008-03-20
19:22:15
Email
Noemi a co jeszcze bedziesz robic w tej reklamowce:) oprocz biegania w szplkach ? :) no i parzenia kawy :)))
Malwina
2008-03-20
19:30:14
Email
Z tymi zyczeniami to chodzilo mi glownie o temat majowy, ale oczywiscie nie zapomnialam o pozostalych miesiacach,czyli pozostalych dziewczynach i ich dzieciaczkach.
noemi
2008-03-20
21:00:50
Email
co będę to zobaczę jak już pójdę:) inaczej wszystko wygląda w praktyce niż na rozmowach:) w każdym razie chodzi o kreowanie wizerunku. no i parzenie kawy jak najbardziej nie zalicza się do moich obowiązków, a szkoda, bo robię pyszną;) no ja też noce i dnie z Leną. ale kiedyś musiał nastąpić ten moment, a podobno dla dziecka im później tym gorzej. Lenka juz w ubiegłą niedzielę skończyła 10 miesięcy i nie jest juz potulnym niemowlaczkiem. już mi się buntuje córka:))) wierzę bardzo, że będzie dobrze:)
zuczekm59
2008-03-21
08:32:27
Email
Dzięki Sylwetkar, nam dzisiaj też się udało złapać kupkę:) Faktycznie piękna zima tej wiosny :) Welkie świąteczne pieczenie czas zacząć!!!
pierwiastka
2008-03-21
11:11:56
Email
MOTYLKU, mam do Ciebie ogromna prośbę; mój maluch prawdopodobnie ma to co Kinia; na razie jestesmy po wizytach tylko u zwyklego lekarza, do specjalisty dopiero po swietach; doradz mi w czym kapiesz Kinie, czym smarujesz; bede wdzieczna za kazda wskazówke, odnosnie jedzenia tez; Ja dzisiaj odbieram masc z apteki, a na razie smaruje kremem svr; widze, ze pomaga, skóra robi sie gładziutka i "plamy" znikaja; kapie w oilatum; Poki nie pojde do nowego lekarza, stossuje sie do zalecen pediatry, ale Ty mi pewnie bardziej pomozesz :)
Monik
2008-03-21
12:13:38
Email
My już mamy wypis ze szpitala, Rob jest zdrów. Jeszcze przez 8 dni ma brać lekarstwa, ale możemy już być w domciu. Przed ten pobyt w szpitalu w ogóle nie czuję świąt:( Jeszcze nigdy tak nie miałam. Za oknem piękna wiosna w dodatku... Co to się porobiło? Jeszcze chciałam Was zapytać, czy Goga i AgaDan usunęli swoje tematy z fotkami? co tu się znów działo? Życze Wam i Waszym maluszkom Zdrowych, Wesołych i Pogodnych Świąt ( nie koniecznie mokrego dyngusa:) Pozdrawiam
Sylwetkar
2008-03-21
13:47:22
Email
Monik działo sie oj działo. my pieczenie zaczynam jutro ale chyba tylko sernik i marcepanowe ciasto i może babke jakąś potem jajka naklejanki będą i farbnikem nic więcej przy Zuzi niemaszanshmm jak to mi sie uda zrobić to będzie dobrze kurcze takmnie dziś głowa boli od tej pogody chyba nic niepomaga chyba jeszcze jedną kawusie wypije może doda trochi sił i pomoże
Malwina
2008-03-21
15:13:27
Email
Nagala daje mi niezle popalic. Wczoraj tak mnie wymeczyla ze na wieczor mialam serdeczne dosc. Czasem mam wrazenie ze jest w dwoch miejscach jednoczescie. Dzis rano bylam po pieczywo to sie troche dotlenilam i czuje sie lepiej, ale takie siedzenie z nia caly czas w domu do masakra. Poszla bym z nia na spacerek ale ten wiatr taki straszny ze nie bede wychylac nosa na dwor.
Malwina
2008-03-21
15:23:57
Email
Oczywiscie mialo byc Natala, ale tak to jest jak sie pisze a dziecko podgryza kabel z zasilania laptopa.
ciekawa
2008-03-21
15:54:56
Email
My też ze szpitala-dla odmiany z oddziału chirurgii:( Wczoraj Nastka bardzo niefortunnie zleciała z wersalki-pogotowie było w 4 minuty!!! Zabrano nas na oddział ratunkowy i przyjęto do obserwacji-zaliczyliśmy noc w szpitalu i usg przezciemiączkowe-uff...na szczęście nic sie nie stało!!!!!!!!!!!!!!! Szpital zniosła dzielnie i była duszą towarzystwa-zdemolowała metalowe wiekowe łózko a teraz śpi u babci :) O mały włos a stracili byśmy nasze serduszko!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przez kretyński brak wyobraźni i szczyt nieodpowiedzialności!!! Też życzę Wam Wesołego Alleluja, zdrówka dla maluszków a dla was cierpliwości i szczęścia w pilnowaniu naszych żywych sreber:)

noemi
2008-03-21
16:04:50
Email
Ciekawa, co się stało? co znaczy niefortunnie? pytam, zeby się wystrzegać
ciekawa
2008-03-21
16:12:41
Email
Noemi od kiedy Nasti raczkuje nie ma mowy o sadzaniu jej na wersalce ale chciałam sie z nią położyć i uśpić i samej pospać. Dojadałam głupia kanapkę!!! I siedziałam obok na brzegu odgradzając od boku wersalki żeby nie spadła a ona przesunęła sie do przodu-już miałam ja chwycić ze słowami " nie wolno" a ona wykonała dosłownie pad do przodu za psem!!!!! Była 10 cm ode mnie!!!!Tylko musnęłam jej nogę:( Spadła z bardzo małej wysokości ale idealnie pionowo i skręciła główkę na bok-zamroczyło ja, niby płakała ale jakoś inaczej, zrobiła sie blada i wiotka!!!! Zaczęła zasypiać. A my skończeni idioci w tym ja po kursie ratownictwa zaczęliśmy ja trząchać na cucenie!!!! to trwało jakieś 2 minuty i pała decyzja o pogotowiu-maż zapomniał numeru!!!!!Uwierzysz!!?? Dyspozytorka po pierwszym zdaniu komunikowała ze jedzie już pogotowie i wypytywała dalej-byli w 4 minuty!!
Malwina
2008-03-21
17:21:24
Email
Ciekawa az mnie ciary przeszy, pamietam jak nam mala spadla z lozka. Dobrze ze wszystko w pozadku. Wlasnie najgorsze jest to ze zaraz potem dzieci czesto zasypiaja. Natalka czasem jak jest bardzo zmeczona i sie w cos walnie to jak ja poloze do lozeczka to od razu zasypia. A ja bym chciala zobaczyc jak Natalka zachowywala by sie w gronie rowiesikow, bo nie mialam okazji ale nie koniecznie w szpitalu.
Sylwetkar
2008-03-21
18:02:58
Email
o matko Ciekawa aż mi łzy w oczach stanełydobrze że z Nastusią wszystko oki ja to już chyba nawet śpiącej niuni niezostawie samej na naszym łóżku a że mąż zapomniał nr pogotowia to sie mu niedziwie bojak Zuzia miała trzydniówke i pierwszą noc tak wysoką gorączke zastanawiałam sie czy dzwonić po pogotówke to też chyba z pół godz myślałam na nr w tym czasie na szczęście temp spadła hmm nachwile ale mnie uspokoiło że poczekałam do rana
Malwina
2008-03-21
18:35:20
Email
Dlatego numery musza wisiec gdzien np. na lodowce albo dzwonic z komorki na 112. Numer komorkowy do pediatry mam na tablicy korkowej w kuchni.
motylek
2008-03-21
20:03:31
Email
Ciekawa aż mnie ciary przeszły................................... Dziewuszki ja nie czytałam co u Was chyba od przedwczoraj, może wieczorem lub jutro nadrobię. Mam nadzieję, że wszyscy zdrowiutcy, no a przede wszystkim Robuś! U nas przygotowania do świąt pełną parą, dlatego nawet nie mam kiedy zajrzeć - włączyłam komp właśnie na 5 min i uciekam dalej do kuchni!
Malwina
2008-03-21
20:21:29
Email
A ja swieta spedzam u rodzicow i tesciow i powiem szczerze ze nie robie nic. Zaraz we wtorek po sietach przeprowadzam sie do tesciow wiec nawet swiateczne pozadki olalam. Ale brakuje mi tego bardzo. Zapachu ciast, atmosery malego zamieszania i tego pytania czy ze wszystkim zdarze sie wyrobic. Mam nadzieje ze nastepne swieta beda juz w moim wlasnym mieszkanku w ktorym bedzie sie unosil piekny aromat wypiekow, a Natalka bedzie wylizywala garnki po surowym ciescie, jak ja to kiedys robilam.
supermum
2008-03-22
09:25:02
Email
CIEKAWA mnie az zamurowało......strasznie Wam wspolczuje ze cos takiego sie wyadrzylo, nie wiem czy potrafie sobie wyobrazic, te nerwy i wogole. Musimy miec oczy wszedzie i bardzo uwazac na nasze szczescia. Teraz - po Waszej "przygodzie" - chyba kazda z nas bedize jeszcze badziej pilnowac, uwazac i strzec malucha.Ogromnie sie ciesze ze cale to wydarzenie dobrze sie skonczylo!!!!!!!!!!! Nastusiu gorace buziaczki Ci przeyslamy ! a swoja droga JAk dobrze ze pogotownie tak szybko interweniowało.
supermum
2008-03-22
09:27:07
Email
MALWINKO a u nas bedzie na Święta cała rodizna i moja i meza- no nie cala ale glowna część :) wiec juz spadam do Światecznej krzataniny !!!! pewnie nie bede miec czasu zeby tu zajrzec wiec juz teraz SPOKOJNYCH, ZDROWYCH, BEZPIECZNYCH, POGODNYCH , RADOSNYCH, OTULONYCH RODZINNYM CIEPLEKIEM ŚWIĄT. buzka !
zuczekm59
2008-03-22
15:50:32
Email
Słońca, szczęścia, pomyślności, w pierwsze święto dużo gości, w drugie święto dużo wody- to dla zdrowia i urody! Mnóstwo jajek kolorowych, świąt wesołych oraz zdrowych! Wszystkiego naj dla Was, Waszych rodzinek i maluszków!!!

Monik
2008-03-22
20:42:09
Email
Ciekawa cieszę się,że wszystko dobrze się skończyło! Aż mnie ciarki przeszły... Zauważyłam,że Rob też niczego się nie boi, chyba dlatego,że nie wie jak to może się skończyć. Raz o mało nie wypadł mi z fotelika do karmienia. To była sekunda, włożyłam go i odwróciłam się tylko po śliniaczek, a on już w pionie spadał,ale udało mi się go złapać. Jego główka była chyba o 3 cm od podłogi. Choć nic się wtedy nie stało, obaj bardzo się wystraszyliśmy, a ja płakałam i nie mogłam się uspokoić. Miałam wyrzuty,że od razu nie zapięłam pasów. Teraz, nawet kiedy wsadzam go na chwilkę,zaraz zapinam pasy. W wózku, w foteliku, wszędzie... W łóżeczku, kiedy zostaje na chwile sam- usuwam duże zabawki,bo już widziałam jak kombinuje-wstaje na nie i próbuje się wychylać i wyskoczyć... Nie boi się dosłownie niczego. Uważam teraz na wszystko.
mkkrycha27
2008-03-22
22:54:04
Email
Wesolego Alleluja dla wszystkich zyczy Filip z rodzicami. Dzis bardzo milo spedzilismypopoludnie w towarzystwie Moni_Irl ijej rodzinki. Chlopcy przypadli sobie do gustu, tylko bylo male spiecie przy butelce po wodzie mineralnej, hihi, ale poza tym byli obaj bardzo grzeczni. Monia, dzieki za odwiedziny.
Malwina
2008-03-23
07:54:35
Email
Zdrowych swiat w gronie rodzinnym, duzo slonca i radosci zycza Magda i Natalka.
monia_ireland
2008-03-23
15:38:30
Email
NO wlasnie na dzien dobry dzis WESOLEGO ALLELUJA!!! i wielkie dzieki dla Mkkrychy i jej mezczyzn za przemily wczorajszy dzionek:) Przyjeci zostalismy jak hrabiostwo-stol byl suto zastawiony:) Mkrkycha chyba spedzila za garami z 3 dni;) Filipek jest przeslodki no i nasi synkowie wykazywali wielkie zainteresowanie soba:) scigali sie po calym domu i zaczepiali nawzajem:) i nasladowali jeden drugiego:)jak Fifi stawal przy stole to Nikos za nim, Jak Nikos zasuwal po korytarzu to Fifi za nim:) rzeczywiscie...butelka po mineralnej byla zabawka nr1 i byla o nia lekka wojna ale ciocia zaraz poszukala drugiej i nastapil rozejm:) Nikos sie rowniez stolowal wysmienicie bo ciocia przygotowala dla maluchow specjany obiadek i deserek:)Jak tylko znajde chwilke to wkleje fotki z wczorajszej zabawy naszych chlopcow:)
motylek
2008-03-23
16:26:08
Email
Hej Kochane! mam chwilkę, więc wpadłam życzyć Wam spokojnych i radosnych świąt! u nas baaaaardzo miło, rodzinka się zjechała, tylko w świętach to najbardziej nie lubię tego, że jest tyle pysznego jedzenia............. po świętach na parę dni będę o suchym chlebie i wodzie - przysięgam! no i jeszcze nie nadrobiłam zaległych stron...................
ciekawa
2008-03-24
10:50:50
Email
A my z tego cholernego szpitala wyniosłyśmy rota wirusa:( Od soboty Nastusiek wymiotowała do tego bigunka i tak do dzis tylko bez wymiotów-na pogotowiu powiedzieli ze już jej lepiej, ja od soboty wymiotowałam-mam zapalenie żołądka-a dziś rano dzwoni babcia ze ma to samo!!
monia_ireland
2008-03-24
11:03:35
Email
o matko!!! ciekawa ale Was dopadlo!!!bedactwa...A Ty czasem nie szczepilas Nastki na rotawiusy????
Monik
2008-03-24
11:25:47
Email
U nas w szpitalu tez panuje rotawirus i zaraziły się nim wszystkie dzieci, które miały inne choroby np zapalenie płuc, nawet te szczepione... Pytałam ordynatora, dlaczego tak się dzieje. Pytałam też o inne rzeczy i uzyskałam dosyć dziwne odpowiedzi,ale biorę je pod uwagę. I on tak nie uważa tylko on to wie... z opracowań naukowych... bo kiedy zapytałam, dlaczego tak uważa, to powiedział,że on nie uważa tylko wie (jw)... Więc szczepionka na rota jest bezsensu, to tylko dla lepszego samopoczucia rodziców, leki homeopatyczne też są bezsensu i mam je wyrzucić do kosza(akurat takie miałam), no chyba,że lubię ssać te kuleczki,ale on zdecydowanie poleca inne kulki... (bez komentarza.) Leki na osłonę żołądka typu Lacidofil, Lacidobaby,które stosuję tez są bezsensu, nie wykazują żadnych właściwości, Actimel to samo... Co jeszcze? Aa-dzieci troskliwych mam leczy się najgorzej, bo nastrój mamy udziela się dziecku i w efekcie tego leczenie trwa o wiele dłużej. Najlepiej i najszybciej leczy się dzieci tzw "wyrodnych mam",które niczym się nie przejmują,nie zostają z dziećmi 24h na dobę w szpitalu... W sumie ma trochę racji, ale chyba trochę przesadza z tonem wypowiedzi i zarozumiałością. Nie wiem co o tym myśleć, ale nawet się cieszę,że poznałam taką opinię.
Monik
2008-03-24
11:31:45
Email
Ciekawa rota się nie przejmuj, dopóki NAstusia nie słabnie i jest pogodna, możecie być w domu. Częstymi kupkami też się nie przejmuj, bo one u nas trwają nadal i po konsultacji wiem,że może tak się dziać jeszcze przez 10 dni. Podawaj Nastusi dużo płynów,ale nie soczków. Zwykła rozcieńczona czarna herbata jest najlepsza. Przez kilka dni należy wykluczyć mleko i produkty zawierające laktozę. To pamiętam ze szpitala. No i przede wszystkim życzę Ci wytrwałości, bo ja byłam wykończona tym przebieraniem, wszystko przecieczone non stop...
Monik
2008-03-24
11:32:51
Email
No i u nas wymioty były tylko w pierwszym dniu, potem biegunka, a teraz luźne kupki, które ciągle przemakają przez ubranka:(
Monik
2008-03-24
11:35:29
Email
Oj,że też nie moge wszystkiego napisac w jednym poście. Ciekawa ja też wymiotowałam, miałam biegunkę, wszyscy odwiedzający to samo. Rotawirusem ciężko się nie zarazić.Szkoda tylko,że u dorosłym trwa tylko 1-2 dni,a u niemowlaka może trwać do 2 tygodni.
ciekawa
2008-03-24
12:07:08
Email
Dziękuje Moni-pamiętałam co nieco z twoich wcześniejszych wpisów. Nastka prawie nic nie jadła a jak już to kaszki ryżowe na wodzie-dziś sie skończyły to dostała normalną. Wczoraj była już tylko jedna kupka ale nieciekawa. Samego mleka narazie nie podam niech je coś treściwego jak już. Właśnie gotuje rosołek z ryżem i marchewką. Ciężko dać jej cokolwiek-soku z jagód nie chce, elektrolitów też nie tylko wodę-no i przez sen smekte lekko popijała. Ja sie nie zgadzam z wypowiedzią tego lekarza-nie znam leków homeopatycznych zbytnio ale używam jednych na gardło i zawsze działają wiec gdzie tu logika?? O udzielającym sie nastroju matki ma racje ale nigdy nie zostawiła bym Nastki w szpitalu samej-to dopiero było by dla niej traumatyczne przeżycie!!!! Dziecko zostawione same bez osób którym ufa bezgranicznie które stanowią dla niej cały świat. Wystarczy poprostu nie panikować i nie płakać bez sensu przy dziecku-bo po co. Swoją drogo to po co płaciliśmy tyle za te szczepienia!!!!??? A może ona przechodzi to łagodniej bo była szczepiona?
Monik
2008-03-24
12:24:48
Email
Na pewno przechodzi to łagodniej z tego co piszesz. Możesz jej podać chlebek z masełkiem, ziemniaczki z mięskiem gotowanym , itp. Ten lekarz homeopatię i zioła porównuje do bioenergoterapeutów i wróżek. Jest to bardzo "sławny" lekarz w naszym regionie, ale moja mama uważa,że nie jego leczenie trzeba konsultować z innymi specjalistami,bo często się myli... Zresztą nie ważne.
Monik
2008-03-24
12:26:10
Email
I żadnych herbatek granulowanych! W szpitalu powtarzali nam to kilkakrotnie. Te herbatki,szczególnie te ziołowe,czy koperkowe jeszcze pogarszają sprawę.
mkkrycha27
2008-03-24
12:39:36
Email
Witam wszystkich a Lany Poniedzialek. Zycze Nastusi I jej mamusi szybkiego powrotu do zdrowia, trzymajcie sie kobietki. Jesli chodzi o homeopatie ta z apteki, to nie mam zdania, bo nie stosowalam, ale nie zgodze sie z opinia, ze nie pomaga. Jezdze od kilku miesiecy do homeopatki z Fifim, I widze poprawe, nie nastepuje ona szybko, ale jest lepiej, a po medycynie konwencjonalnej bylo malemu tylko gorzej, wiec cos w homeopatii musibyc. Fifi zaprasza Nikosia I jego rodzicow na kolejne spotkanie. Moj baczek wlasnie siedzi w samej koszulce I pieluszce I przeglada mamine czasopisma. Pozdrawiamy
ciekawa
2008-03-24
12:44:34
Email
Coś wymyśle-teraz mam gotową zupke-troche mięska z kurczaka i duzo ryżu;) Całe szczęście ze jakoś łagodnie to idzie-taką bardzo wodnistą kupkę to zrobiła z w sumie tylko raz-dosłownie woda ale za to zapach była powalający!!!! Przewijaliśmy razem bo w pojedynkę to kupa wszędzie. Ja w sumie 2 dzień nic nie jem bo jak tylko coś to skurcze wracają-ech tam już 2 kilo mniej na wadze-he he. Najgorzej to babcia bo ona ledwo przytomna jest:( Dałam jej swoje tabletki co mi przepisali-jakoś doczeka do jutra do naszego lekarza pójdzie. ja chyba też wezmę zwolnienie żeby jeszcze sie niania nie zaraziła!! Człowiek to jest taki niedomyślny-mam tel do naszej lekarki na prywatne wizyty ale nie spytałam czy ona w wolne dni też by przyjechała i głupio nam było dzwonic i siedzieliśmy na tym pogotowiu.
motylek
2008-03-24
21:40:25
Email
PIERWIASTKO najpierw piszę do Ciebie, b właśnie doczytałam Twoją prośbę. Płynów do kąpieli stosuję naprzemiennie 5... każdego dnia inny. W ostrych stanach zapalnych skóry używałam olejku do kąpieli i kremowego żelu do kąpieli EMOLIUM (inne płyny nie przynosiły u nas żadnego efektu!), teraz kiedy jest już zdecydowana poprawa używam tych w/w, a także NIVEA NUTRI SENSITIVE żelu do kąpieli, olejku do kąpieli z oliwką i jeszcze zwykłego kremowego płynu do kąpieli NIVEA. Każdego dnia używam czego innego, na przemian żelu do kąpieli, co drugi dzień natłuszczającego płynu. Skórę Kini też smaruję w dalszym ciągu 2 razy dziennie - w zaostrzonych stanach używałam Lacoid'u (steryd na receptę na bardzo mocne plamy), gdy te mocne już znikały - miałam przepisaną maść z hydrokortyzonem, maść witaminową. Gdy zmiany znikały, ale w dalszym ciągu były wyczuwalne - używałam kosmetyków EMOLIUM - kremu specjalnego, kremu barierowego i kremu do skóry atopowej. Teraz gdy skóra jest gładka - używam mleczka nawilżającego i kremu intensywnie nawilżającego NIVEA NUTRI SENSITIVE. No i przyznam, że bardzo ładnie znikają plamki, które się czasem na skórze pojawiają po smarowaniu kremem też tej firmy z oznakowaniem SOS (okrągłe pudełko) i teraz po to sięgam najczęściej, choć i wszystkie pozostałe preparaty mam w zanadrzu. A propos pielęgnacji to chyba tyle. Acha! No i polecam jeśli chciałabyś kupić w aptece większą ilość kosmetyków - zamów je na stronie www.fabrykazdrowia.pl a potem odbierz w tej aptece - zaoszczędzisz naprawdę sporo pieniędzy! :)
motylek
2008-03-24
22:06:07
Email
W kwestii żywienia - ja zrezygnowałam przede wszystkim chyba ze wszystkiego co zawiera nabiał. Odstawiłam mleko i jego przetwory, kurze jajka, nie jadłam nic co zawierałoby te pokarmy w swoim składzie - makarony, ciasto, sosy, kawa z mlekiem - nic z tych rzeczy, na wszystkim śledzę skład i eliminuję. Z kolei Kini nie daję laszek mleczno ryżowych, a tylko ryżowe, kukurydziane i pszenne, mleko podaję albo sojowe (w smaku najlepsze chyba bebiko, które akurat jest bez recepty), albo bebilon pepti. Preparat typu nutramigen, bądź prosobee wywołuje odruch wymiotny zarówno u mnie jak i Kini - koszmarne.... Chrupki kukurydziane można śmiało dawać, jak i biszkopty bez mleka. Z warzyw uczula seler,m pietruszka, często pomidor, czy papryka - także z tym ostrożnie. Z owoców brzoskwinie, morele, pomarańcze, mandarynki, cytryna. Poza tym czekolada, kakao, orzechy, ostre przyprawy - nic z tych rzeczy nie powinno się znajdować w Twoim jadłospisie (o ile karmisz jeszcze piersią). No i to chyba tyle z tego co w tej chwili przychodzi mi do głowy.....
motylek
2008-03-24
22:27:16
Email
Agnieszko jak Chłopcy? Dziewczyny a przy tych rotawirusach nie można podać np Enterol'u? pamiętam jak Kinia miała kiedyś ostrą biegunkę, lało się z niej jak z kranu - dawałam smectę i enterol, do tego dietka, marchwianka itd i efekty były kolejnego dnia! no ale nie wiem.... Uwielbiam święta.... prawie cała rodzinka jest razem i wtedy tak jakoś miło:) Dziewczyny już dawno miałam Was zapytać - wybieracie się w tym roku nad morze? jeśli tak to gdzie, bo ja właśnie się zastanawiam.... Ach! Noemi gratuluję!
pierwiastka
2008-03-24
22:39:00
Email
MOTYLKU! Bardzo Ci dziekuje! Wszystko skopiowałam na pulpit :) żeby nic mi nie umknęło :) Juz nawet przejrzałam kosmetyki na tej Twojej stronce :) i sa naprawde sporo tansze! Od piatku (bo wtedy odebrałam masc robiona na recepte) smaruje małego i jest poprawa, ale to masc na 3-4 dni bo jest ze sterydem; buzke saruje bardzo czesto w ciagu dnia kremem svr i buzka jest chyba najładniejsza. Spróbuje oczywiscie tez kosmetyków emolium. BO ten svr daje ładny efekt ale na buzi dłoniach, ale pod ubraniem niestety juz tak ładnie nie działa ; musiałabym go rozebrac całego, nasmarowac i tak zostawic. Sterydowa ladnie działa nawet pod ubraniem ale jej nie mozemy długo stosowac. Mały dostaje pepti, kaszki ryzowe bezmleczne, sinlac, deserki, zupki- zupki bez masła; Ja karmie wiec eliminuje to co radzisz; lekarz niestety o wszystkich produktach mi nie powiedział, Twoje wskazówki są zdecydowanie lepsze!!!! :) Mleka sojowego jeszcze nie próbowalismy, chyba sie skusimy :)
mkkrycha27
2008-03-24
22:50:36
Email
Dziewczyny dzieci z problemami skornymi, jesli moglabym doradzic cos w sprawi leczenia zmian na skorze, tonie stosujcie masci sterydowych, nawet tych lekkich, one tylko zaleczaja naskorek, a pod skora nadal proces chorobowy trwa, pozwolmy raczej aby organizm wyrzucil toksyny, ktorych nie jest w stanie przerobic trzustka I watroba, na zewnatrz. Postawmy raczej na podniesienie odpornosci u dziecka, bo przyczyna wszystkich dolegliwosci jest zbytmala odpornosc nabyta u maluszkow, a sama odpornosc swoista, czyli ta, z ktora sie rodzimy,jest niewystarczajaca. Nie chce tu prawic moralow, zeby nie bylo kolejnego zarzutu o narzucanie komus czegos, ale wiem juz troche o walce z AZS, bo moj maly ma rowniez ten problem, ale teraz postawilam tylko na homeopatie, zeby podniesc odpornosc, I na zdrowe odzywianie dziecka. Nie daje zadnych sloiczkow, mleko Nutramigen, zero przetworow mlecznych, ryz brazowy, nie daje ziemniakow, kasza jaglana, deserki,soczki I obiadki wlasnej produkcji, kaszki bezmleczne, zero cukru. Kapiele co drugi dzien, zmiany skorne smaruje rozcienczonym sokiem aloesowym I mascia Clotrimazolum, do wanienki dodaje olej z pestek winogron lub ciekla parafine. Wazne tez jest zeby nie przegrzewac maluszka, czeste spacery wskazane, ubranka bawelniane. Podaje malemu oliwe z oliwek, tran, wit.C. Polecam rowniez zbadanie kupki dziecka na obecnosc grzybicy, lamblii,pasozytow, bo zmiany skorne sa rowniez obiawem tych paskudztw w organizmie. I jeszcze jedno, antybiotyk to ostatecznosc, podam kiedy juz inne metody zawioda, bo to swinstwo zabija a nie leczy!
pierwiastka
2008-03-24
23:18:38
Email
Mkkrycha, Tobie tez dziekuje!!! :) ja wszystkie wskazowki bardzo chetnie przyjmuje.
ciekawa
2008-03-25
09:42:35
Email
Jestem przerażona zachorowały kolejne osoby-co to za świństwo!!!!!! Najpierw Nastka potem ja, po nas babcia a w nocy siostra, dziś rano dzwoni szwagierka ze obie z siostrą chore!!!!!! Nastusia chyba najlepiej to zniosła bo już wszystko ok tylko nadal ma brzydkie cuchnące kupki ale jedna dziennie wiec sie nie martwię. Jutro pójdzie do niani bo ja nadal sie słaniam na nogach.
noemi
2008-03-25
10:00:12
Email
wpadłam na chwilę, zeby się pochwalić, że mamy czwartego ząbka:))) wyszedł w pierwszy dzień świąt:) co do rotawirusów, nie ma gwarancji, że dziecko zaszczepione nie zachoruje, ale jesli zachoruje to dużo łagodniejszy przebieg bedzie mieć choroba. moja bratanica złapała rotawirusa jak miala roczek i lezala biedna w szpitalu przez tydzien. a u nas dzis piękne słońce:) dzisiaj dłuższy spacer sobie zafundujemy. jutro chce zaiczyć jeszcze multibabykino. kurcze, będzie mi tego brakować. no i juz zastanawiam się co na siebie włożyć we wtorek;) kobieta;) ściskamy serdecznie
ciekawa
2008-03-25
10:09:23
Email
Noemi koniecznie sie odstaw porządnie!!! Masz być mamuśka z klasą:) Jejku jak Ci zazdroszczę:)
agnieszka_z
2008-03-25
10:15:19
Email
Ciekawa jak pisalam o wymiotacch to u nas bylo dokladnie tak samo- zachorowali wszyscy!! Na biegunke i wymioty dla dzieci- napar z jagod suszonych, woda z glukoza lub ten kleik z Hippa (ale moje bable nawet na to spojrzec nie chcialy). Do jedzenia kleik ryzowy z jablkiem duszonym lub marchewka. Nam lekarka kazala zrezygnowac z mleka, miesa i wszystkich surowych owocow. Male porcje a czesto. Do tego Gastrolit (zakazala podawania Smecty- ale chyba ktos pisal ze jego lekarka polecila wiec nie wiem juz sama), koniecznie Lakcid (lub inny zamiennik), chlopcy dostali tez lekarstwo Nifuroksazyd. U nas kupki byly brzydkie prawie przez tydzien. A ta goraczka wysoka u Oliwiera trwala rowno 24 godz, caly czas przelewal sie przez rece i co chwila usypial, budzil sie co pol godziny na picie i spanie znowu, nic nie jadl. Dodam ze usypial tylko z okladem na czolku z wilgotnej pieluszki. Po 24 godz tak samo jak znikad sie pojawila tak zniknela ta goraczka (a juz mialam jechac do szpitala bo dawalam czopki a ona prawie nic nie spadala). Wiec to nic innego jak zeby (na gorze przebija sie az 6 na raz!!!) widac ze Oli cierpi strasznie- jest nieswoj i marudzi... az mu z dziasel kawaleczki skory zwisaja tak ciezko przebic sie tym zebolom. A a propos skory- u moich lobuzow jak pojawily sie takie czerwone suche plamki na polikach to uzywalam kremu z Oilatum (super), i emulsji do cialka z Emoilum, a do kapieli zelu z serii AT Eris dla dzieci ze skora atopowa- sluchajcie pachnie tak genialnie, ze uzywam go do tej pory!! (chociaz cena zabija...). No ale u nas to byla jakas jednorazowa wysypka wiec nic takiego powaznego jak u was. No i oczywiscie chlopcy tak lataja ze mam oczy wokol glowy i ani na chwile nie moge ich z oczu spuscic. Zaczynaja stawac przy wszystkim czym sie da.... ufff az starch pomyslec co bedzie jak zaczna chodzic :)
noemi
2008-03-25
10:15:21
Email
ej, Ciekawa, przecież Ty pracujesz:) a ja musze w tym tygodniu trochę poćwiczyć, bo zjadłam przez swięta tyle, że az wstyd:) i nie mam butów! na kozaki chyba juz za ciepło. Ciekawa, a co z tą kancelarią? aplikujesz?
ciekawa
2008-03-25
10:40:35
Email
tak tak jak tylko znajdę chwile to napisze list motywacyjny.
ciekawa
2008-03-25
10:45:03
Email
Nastusiek od piatku sam wstaje kurka terz to dopiero upilnowac-u nas okropnie slisko co wasze dzuieci maja na stopach-te skarpetki z abeesem????
agnieszka_z
2008-03-25
11:07:19
Email
Ja tez mam problemy ze sliska podloga. chlopcy maja nawet klopoty z raczkowaniem- kolana im sie rozjezdzaja, a jak wstaja to nozki uciekaja na bok... jak umylismy podlogi na swieta to nie wiem co sie stalo bo nawet my sie tak slizgalismy ze kilka upadkow zaliczylismy na zakretach :) nie mam pojecia od czego bo plyn byl ten co zwykle. Na razie chlopcy lataja w skarpetach ale i tak sie slizgaja- chyba zdecyduje sie na zakup bucikow z Elefhanten bo na gole stopki za zimno na razie.
motylek
2008-03-25
11:14:19
Email
Pierwiastko ja zamiast masła jem margarynę Rama Olivio lub Raisio gegreen, czasem Florę. Mkkrycha Kinia przez kilka miesięcy miała okropne strupy na ciele, przypominające zmieny przy łuszczycy. Co tydzień dostawałyśmy inny specyfik na zmiany, ale żaden nie pomagał, dopiero zadziałał Lacoid (ale to też używałam tylko 2 dni i plamy zniknęły!), reszta leży w tubce, bo wiem, że jest bardzo silny i ot tak sobie na lekkie zmiany nie wolno go używać. Pierwiastko ja przyznam, że z tych wszystkich serii oillatum, oillan, balneum najlepsze efekty u nas przyniósł właśnie emolium i kosmetyki z nivea nutri sensitive (krem SOS polecam!) kosmetyków svr nie używałam.
Malwina
2008-03-25
11:35:31
Email
No Ciekawa to mialas siweta. Noemi koniecznie sie odstaw. Ja dzis przeprowadzam sie do tesciow. W domu masakra, Natala chodzi miedzy pudlami, i jest na etapie brania wszystkeigo do buzi. No a najlepsza zabawa to oczywiscie trzaskanie drzwiami. Jak maz wroci z pracy to zawieziemy ja juz do babci. Do tego mala ma jakies dziwne policzki, pisalam juz kiedys o tym i dalej nie wiem z czego. Czy z jedzenia, czy z kurzu czy z psa. Nie wiem czym je smarowac. Robia sie takie suche jakby popekane ale jak sie dotyka to sa normalne. Czesto sa tez bardzo czerwone. Nie wiem kiedy bede na forum bo u tesciow nie ma neta tylko u mojej mamy. Dopiero poludnie a ja juz mam dosc. Jeszcze w tym bajzlu obiad musze zrobic. Do nastepnego razu. Trzymajcie sie cieplutko.
Malwina
2008-03-25
11:41:46
Email
Zbieramy sie na swiateczne sniadanko

Malwina
2008-03-25
11:42:28
Email
A tu juz w aucie.

motylek
2008-03-25
11:57:36
Email
Dziewczyny komputer zaraża!!! Kinia rano obudziła się z taką kupką, że zalała całe łóżko! A przed chwilką obudziła się i wszystko w koło w wymiocinach.... gorączka 39,3 - lecę do lekarza! dobrze, że do przychodni mam 3 minuty drogi! ........
Malwina
2008-03-25
12:02:47
Email
No mam nadzieje ze po swietach spedzonych z rodzina Natala nie zalapala jakiegos wira.
Sylwetkar
2008-03-25
12:20:54
Email
witamy wszystkie mamusie i bąblusie po świętach u nas mineły bardzo leniwie Ciekawa współczujemy takich świąt wracajcie szybko do pełni zdrowia Zuzik nasi skarpetki tylko z abs,ami bo przy wszystkim wstaje i puszcza sie od kilku dni dosyć długo już sie jej udaje stać bez trzymania Motylku my tradycyjnie wyjeżdzamy nad morze do Ustki jakoś jak myśle ourlopie to zaraz Ustke mam przed oczami hmm urlop przecież ja od roku mam urlop widze że wszystkim nasym bąbelką coś sie dzieje ze skórką na buzi u Zuzi pojawiły sie takie chrostki wyczuwalne tylko pod ręką coś jak wysypka po trzydniówce dałam wczoraj syropek który dostałyśmy wtedy i dziś lepiej niewiem od czego to mogło być tylko na bużce zastanawiałam sie czy to nie było od mojej pościeli bo w nocy niunia przechozi domnie
Sylwetkar
2008-03-25
12:22:38
Email
Motylku oj to dla was też duużo zdrówka właśnie przeczytałam chyba wyłącze kompa i odsuwam już wózek ;-)) Natalko cudo nie lada z Ciebie
motylek
2008-03-25
14:15:13
Email
Malwina noooo w końcu Cię można zobaczyć! aleś laska! no a Natalka świetna:) Sylwetkar dzięki;) My po lekarzu, mamy sporo leków podawać, bo: Smectę, Enterol, Gastrolit i Ibufen..... do tego dietka - marchwianka na dzisiaj.... no i Kinia cały dzień śpi bidulka...
ciekawa
2008-03-25
15:29:30
Email
Ojeja czyli w Olsztynie rota virusy panują-afee:( Nie wiem czy Nasti nie ma nawrotu-niedawno zrobiła druga brzydką kupkę-matko co za fetor mało sie nie obhaftowałam;( Jutro nie puszcze jej do niani bo sie to cholerstwo rozniesie. Malwinko prześlicznie razem wyglądacie. Ja chce jechać nad może tylko u nas to zależne od taty i jego pracy ale mam nadzieje ze od kiedy mamy Nasti to postara sie bardziej wygospodarować czas. Słuchajcie kto z Was używa pampersów? jak tam z cenami w promocji?? mnie po nomalnej cenie wyszło 0.72 za sztuke. Bardzo nam sie spodobały te 4+ i jak by tanije wyszło to moze byśmy zaczęli kupować.
Monik
2008-03-25
15:43:14
Email
W szpitalu nie podawali nic na biegunkę i te kupki, tylko kroplówkę nawadniającą i uzupełniającą. W domu też nie kazano stosować nam smecty itp. Ma samo przejść. Teraz już nie ma biegunek, tylko kupki,ale nie takie jak zawsze. Mkkrycha Twoje stwierdzenie,że antybiotyk to świństwo, że zabija i nie leczy trochę przypomina mi wpisy Gogi. Każda z nas wie,że antybiotyk to nie witaminka,ale z tym zabijaniem to przesada. Z tego co wiem, antybiotyk leczy,no ale może się mylę... (BK) Co do ślizgania, kupiłam Robusiowi takie sandałko-kapcie. Są stabilne i się nie ślizgają. Kosztowały chyba 15 zł. Malwina wyglądacie z Natalką rewelacyjnie!:)) Ciekawa u 'nas tez panują rota i atakują wszystkich po kolei. Zdrówka dla Wszystkim dzieciaczków!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ciekawa
2008-03-25
15:51:19
Email
Monik dziewczyna nacięła sie na antybiotykach i dlatego ostrzega-wiadomo trzeba uważać. ja sama przyjęłam serie rożnych po czym okazało sie ze mój "przyjaciel" gronkowiec uodpornił sie na niemalże wszystkie;( W każdym razie trzeba bardzo uważać zwłaszcza gdy dziecko dostaje kolejną serie podobnych leków bo jak ze wszystkim organizm zaczyna sie przyzwyczajać. Monik a jakie te sandałki???? Masz jakieś zdjęcie i gdzie kupiłaś????
mkkrycha27
2008-03-25
16:23:08
Email
Monik, chodzilo mi tylko o to, ze czesto antybiotyk podawany jest bez podstawnie, z tego co mi wiadomo, to jest on niezbedny w sytuacjach zagrazajacych zyciu, np. zapalenie pluc itp., a czesto lekarze podaja go przy przeziebieniach I tym podobnych chorobach. Trzeba miecswiadomosc tego, ze antybiotyk wyjalawia organizm z flory bakteryjnej (tej potrzebnej organizmowi do funkcjonowania), a w miejscu tej flory od razu rozrasta sie grzybica, bo w organizmie nie ma takiego czegos jak proznia, dlatego tak to napisalam. Ja teraz zastanowie sie 10000 razy zanim podam antybiotyk, na szczescie Fifi jak na razie zdrow. Jeszcze jedno mi sie przypomnialo, o odpornosci organizmu swiadczy jak szybko wychodzi sie z jakiejs choroby, a nie to, ze sie zachoruje, bo organizm przechodzac chorobe I ja zwalczajac uodparnia sie na nia. Motylku, ja nie oceniam stosowania przez kogos sterydow, tylko pisalam, ze ja ich nie stosuje, choc Fifi czesto ma uszkodzony naskorek, ja staram sie podnosic odpornosc dziecka, a jego organizm sam walczy z choroba. Sa takie dni, ze nie ma nic na ciele, I takie kiedy jest obsypany, ale nie stosujac zadnych lekow medycyny konwencjonalnej skora daje sobie sama u Filipa rade.
supermum
2008-03-25
17:10:46
Email
MALWINO fiu fiu, ci ci laski jestescie bez dwoch zdan :) az milo popatrzec na takie mile, zadowolone usmiechniete buzki :) o włoskach Natalki ju znic nie pisze bo wiadomo jakie robia wrazenie! Odezwij sie jak tlyko bedziesz mogla ! hmmm tylko jak teraz bedziesz w Zabrzu to bedzieszmiec jeszcze dlaej do mnie i do Sylwetkar.....;(
noemi
2008-03-25
18:53:43
Email
oj, niech zdrowieją Wasze dzieciaczki szybko. co do antybiotyku, uwazam również, że zbyt często się go podaje bezpodstawnie. Monik, jakby lekarz wypowiadał się o lekach w taki sposób jak opowiadasz to na pewno bym go nie słuchała. moja LEnula ma podwyższoną temperaturę. mam nadzieję, że to ząbki a nie coś poważenijeszego. Malwinko, współczuję pakowania i gratuluję wyglądu:)
ciekawa
2008-03-25
19:30:13
Email
W trące słówko o autorytetach apropo tego lekarza Monik. Ja przed operacja oczu pojechałam prywatnie do Gierkowej do Katowic-tej co teraz za machloje siedzi w areszcie-mniejsza o większość czy słusznie. Tam zobaczyłam jak na starej opinii można zrobić majątek. stara baba która może kiedys była dobrą okulistką teraz prócz nazwiska nie ma nic. Do wielkiego pokoju wtoczonych ok 40 osób-pacjentów-każdy płacił za wizyte 100zł. Tyle kasy w jedno popołudnie;) Jej asystenci brali po kolei na badania potem ona łaskawie przez szkiełko zaglądała w oko i gadała głupoty. U mnie wymyśliła zaćmę na podstawie badania na jakie wysłała mnie moja okulistka-badanie którego wynik wogóle na to nie wskazywał ale skoro robi sie je również przy okazji zaćmy to napewno ja mam!!!!! Nawrzeszczała na mnie że okularów nie nosze wciśniętych w oczy i na wieść o soczewkach kontaktowych zjeb... na czym świat stoi!!!! Badanie trwało może 5 minut ale kaskę wzięła. Kazała zostać na noc i przyjść do Kliniki następnego dnia. tam całe szczęście juz nie ona przyjmuje tylko jej asystenci-normalni ludzie-przebadano mnie i zakwalifikowano do oparacji a diagnozę o zaćmie wyśmiano jako bezpodstawna!!!! Niestety często jest tak ze sławny dobry lekarz owszem był dobry ale jego czasy przeminęły bo sie nie dokształca i firmuje tylko swoim nazwiskiem. Ta lekarka była bardzo dobra ona robiła pierwsze korekty wad wzroku skalpelem-teraz robi sie to laserowo. Ale jej czas miną a ona nadal tkwi w zamierzchłych czasach. Jednak wykorzystuje nazwisko do zarabiania pieniędzy i do ogromnych!!!!
zuczekm59
2008-03-25
19:40:25
Email
Współczuję wam i waszym maleństwom choróbstw, mam nadzieję, że szybko to minie i znów wy i dzieciaczki będziecie pełne energi, wracajcie szybko do zdrówka. Malwinko faktycznie tylko pozazdrościć...:))) Nam święta minęły na popłakiwanich, dziennych i nocnych, ale widać już w końcu pod dziąsełkami dwie dolne jedyneczki:) ciekawe kiedy się przebiją
agnieszka_z
2008-03-25
20:25:58
Email
U nas Oli cierpi od dluzszego czasu z powodu tych zebow ktore nie chca wyjsc a Filipciowi dzis bez bolow wyszly dwa kolejne- uwaga uwaga razem Filus ma juz 8 zebow :)
ciekawa
2008-03-25
21:11:39
Email
Od kiedy Nastce przebił sie ten trzeci to zaczęła mnie gryźć!!:) gdzie sie da..niby chce sie przytulić a tu raptem hap z kolano czy ramie:)
Monik
2008-03-25
21:18:13
Email
Widzisz Mkkrycha teraz się z Tobą zgadzam i ze stwierdzeniem,że antybiotyk podawany jest za często również. Noemi,ja tego lekarza nie słucham, napisałam tylko co od niego usłyszałam. Zawsze trzeba znaleźć złoty środek. Ale usłyszałam od niego też zdanie, które napisałam Mkkrycha, dokładnie tak samo mi powiedział, kiedy zapytałam go o karmienie piersią i chorowanie dziecka, pozwolę sobie przytoczyć to zdanie:
"o odporności organizmu świadczy jak szybko wychodzi sie z jakiejś choroby, a nie to, ze sie zachoruje, bo organizm przechodząc chorobę I ja zwalczając uodparnia sie na nią."
Powiedział mi,że bardzo dobrze kiedy dziecko wychoruje się,kiedy jest na piersi;dobrze,że podczas kuracji antybiotykowej jest karmione intensywnie piersią, bo właśnie wtedy jest chroniona flora bakteryjna i organizm uodparnia się, ponadto żaden lek osłonkowy nie wykazuje nawet połowy właściwości ochronnych, które ma mleko matki. Dzieci karmione sztucznym mlekiem po tych antybiotykach miały suche czerwone plamki na ciele, o wiele gorsze wyniki niż Robuś, więc coś w tym musi być. No i te niemowlaczki spadały na wadze, bo organizm nie tolerował żadnego jedzenia, a Robuś utrzymywał wagę.( Pomijam fakt,że 20 na 24 godz ciągnął pierś... Mam przez to znów mnóstwo pokarmu i ogromne piersi. ) MAtkA natura wie, co jest najlepsze. Po wszystkim wymioty, biegunka, a po piersi nic... Tak jak nie byłby to pokarm. Zastanawiało mnie to ogromnie,ale byłam szczęśliwa,że właśnie w tym momencie mogłam karmić, że tak bardzo pomagałam swojemu dziecku,że inne mamy tych patrzyły na mnie z zazdrością. A mnie było żal tych mam, bo musiały latać z herbatkami, dzieci płakały,bo domagały się mleczka,a nie mogły go dostać. Nie napisałam Wam też, że jako jedyna karmiłam piersią na całym oddziale niemowlęcym!!!Były tam też 4,6 tygodniowe maleństwa, a karmione już sztucznie... Czułam się na początku wyobcowana, ale potem jakże dumna. No i łóżko miałam za darmo, komfortowy pokój, o wiele lepszy niż inne mamy, które nie dostały łóżka nawet za opłatą, spały pouciskane na materacach,karimatach,krzesłach... ale Wam po przynudzałam:)
Ciekawa masz rację,że wielu lekarzy wykorzystuje nazwisko. Dlatego uważam,że nie należy ufać jednemu, tylko konsultować się. To o karmieniu usłyszałam na obchodzie, było 8 lekarzy i tu wszyscy byli zgodni. Chyba pierwszy raz w życiu byłam taka dumna z siebie:)
monia_ireland
2008-03-25
21:34:11
Email
co racja to racja antybiotyki sa zbyt czesto przepisywane. Sama leczylam sie kilka lat na zapalenie zato.Laryngolog (niby najlepszy w miescie)tak we mnie faszerowal antybiotyk ze po jakims czasiedostalam zapalenia zoladka i dwunastnicy-malo tego organizm wogole nie przyswajal antybiotyku po tak dlugeij kuracji. Rodzice na mnie wydawali fortune. Wkoncu zmienilismy laryngologa na malo znanego. Zacza od podstaw leczyc zwyklymi kropelkami do nosa. Z czasem wszystko ustalo a zoladek i dwunatsica....wyleczylam homeopatia:) Skolei dzieci ktore kiedys bawilammialy astme-alergia doslownie na wszystko poczynajac od bialka po kurz sierci pylki itd itp.Leczone byly kilka lat-nie bylo efektow-wkoncu ich mama zabrala do homeopata-po roku leczenia astma minela:) Kolejna moja kolezanka ma corke 1.5 roczna ktora od urodzenia ma cyste w glowce-rowniez leczy ja homeopatia i postepy mimo ze wolne ale widoczne.Co do karmienia piersia MOnik masz racje ze to skarb najwiekszy dlatego jak tez jestem dumna z siebie ze mimo takiego wysilku jakim dla mnie bylo karmienie wytrwalam te 3.5 miesiaca. Moja kumpela tu ma 6 tygodniowego synka i po tygodniu zaprzestala juz karmic a byla widentycznej sytuacji jak ja:)
Monik
2008-03-25
21:55:07
Email
Ja też miałam zapalenie żołądka po antybiotykach, ale brałam wtedy kilka serii przez 5 miesięcy. Laryngolog próbował zwalczyć paciorkowca i kiedy nafaszerowął mnie kilkoma antybiotykami i nie było widać efektów, zlecił wymaz z gardła i okazało się,że wszystkie antybiotyki, które mi przepisywał nie działały na bakterię, która była na nie odporna. Kiedy jż się udało, miałam tak wysuszoną błonę żołądka, że wyłam z bólu i przez kilka lat nie mogłam jeść wielu produktów. Usg i gastroskopia wykryły rozpoczynającą się chorobę wrzodową . Udało mi się na szczęście ją zahamować, ale tamtego bólu nie chciałabym przeżyć raz jeszcze. 4-letniej diety również. Nie mogłam jeść niczego pieczonego i smażonego, surowych warzyw, przyprawionych potraw. Najczęściej jadłam ryż z jabłkiem. A kiedy już nie wytrzymałam i pozwoliłam sobie np na jakąś kiełbaskę z grilla to przez cała noc zginałam się z bólu. ciarki przechodzą, jak sobie to przypominam...
monia_ireland
2008-03-25
22:36:20
Email
a oto obiecane fotki zodwiedzin u Mkkrychy-otonasi mali mezczyzni:)):
mkkrycha27
2008-03-25
23:22:31
Email
Monia_Irl, dzieki za wstawienie fotek, chlopcy fajnie razem wygladaja. Musimy to spotkanie koniecznie powtorzyc.
ciekawa
2008-03-26
08:20:40
Email
Hel dziewczyny nie mogę sie podzielić taką informacja!!!!! Wyobraźcie sobie że mam uwaga..................1kg nadwagi!!!!!!! I..............dziś rano weszłam we wszystkie swoje spodnie, zapięłam je i wyglądam w nich bosko!!!!!!!!! Normalnie bosko:):):):):):) Matko jak ja sie ciesze:):):) Ale laska ze mnie mówię Wam:):):) Wiem wiem chwale sie ale ciesze sie jak szalona a mąż nie daje mi spokoju hi hi:) opłacało sie powyć kilka dni w wielkie ucho he he:) Co do Waszych wpisów to moja sytuacja była identyczna-w sumie 21 serii antybiotykowych po czym na antybiogramie wyszły dwa którymi można było cokolwiek zwalczyć-ani jednego mi wcześniej nie podano!!! W tym po pierwszym mało nie zeszłam a pomógł dopiero drugi-ale nie po 5 dniach jak zwykle sie daje ale po 14.
ciekawa
2008-03-26
08:22:39
Email
Dziewczyny ale Wam fajnie z tymi spotkaniami;) A chłopaki jak dęby...no ładne, zdrowe sadzonki dębowe:)
Monik
2008-03-26
08:37:42
Email
Ciekawa gratuluję!!!Ale jak możesz mieć nadwagę??? Chyba coś Ci się pomyliło. Jakie bmi Ci wychodzi? Chłopaki super!!! Oj jak Wam zazdroszczę tych spotkań... Może kiedyś i Robuś pobawi się z Nikosiem:)
motylek
2008-03-26
08:44:36
Email
No no Ciekawa! gratulacje!!! ja ze 2 tyg nie wchodziłam na wagę, może za parę dni sprawdzę co tam słychać, bo jakoś tak się boję po tych świętach;) Hih a z Kinią już zdecydowanie lepiej! w nocy od 23.30 budziłyśmy się co godzinę, aż w końcu wzięłam ją do siebie do łóżka ok 4 i spałyśmy do 6. Biedna się tak wypociła, że aż miała całego pajaca mokrego, a gorączka spadła do 38,1. Wymioty i rzadka kupka ostatnie były wczoraj ok 16, wi ęc myślę, że to może nie był ten rotawirus, tylko po prostu jakiś kłopot z żołądkiem? no sama nie wiem bo sie nie znam...... Kinia znów od 8 śpi, a ja popijam kawusię:):)
motylek
2008-03-26
08:45:24
Email
Monia_i, Mkkrycha ale macie przystojniaków! A Nikosia to bym chyba nie poznała!
motylek
2008-03-26
08:46:45
Email
A może kiedyś by zrobić majowo-czerwcowy zlot ? fajnie by było tak się spotkać wszystkie razem, choć ciężko byłoby się zgrać..... szkoda
ciekawa
2008-03-26
09:43:28
Email
Źle sie wypowiedziałam nadwaga czyli wszystko ponad moje standardowe 60 kilo:) według tych tam miarek to ja do 67 nie mam nadwagi:) Motylku wspaniale ze już z Kinią lepiej ale obawiam sie że to jednak to samo co u nas-izolujcie sie nikogo do domu nie zapraszaj narazie. Nastusiek właśnie zasneął a marudziła już od godziny:0 Ona sie taka przylepa zrobiła odkąd ja odstawiłam dosłownie jak te małpki co na mamach siedzą-wziąć ja na ręce to jak przylgnie ze odlepić sie nie da. I zasypia jak tylko sie z nią położyć -tylko musi leżeć na klatce piersiowej:)
Sylwetkar
2008-03-26
12:17:17
Email
chłopaki słodkie i jacy już dużi ja jestem za żeby zrobić zlot ale to chyba skończy sie na planach bo za bardzo jesteśmy rozrzucone po całej Polsce Ciekawa niunia też wszystko gryzie mnie i wszystko wokoło a najchętniej coś kudłatego jak już mnie dziabnie to aż ślad zostaje naprawde boli i już nam prawie wychodzi 6 i 7 ząbek oj to dobiero będzie boleć Agnieszko Zuczku gratulujemy ząbalków waszym maluszkom Supermum Malwinko jak tylko wyleczymy katareki do końca czekamy na sygnał co do spotkanka
Monik
2008-03-26
12:31:46
Email
Zlot? Super pomysł!!!Wszystko da się zorganizować:) Dla chcącego, nic trudnego:)) Latem, mamusie z pociechami w jakiejś miejscowości wypoczynkowej, na jakieś 3 dzionki?
motylek
2008-03-26
16:58:09
Email
No ja jestem ja najbardziej za:) dlatego w sumie pytałam gdzie zamierzacie jechać z maluchami latem;)
ciekawa
2008-03-26
17:23:12
Email
Hm... ja w sumie też jestem na tak byle by gdzieś gdzie dam rade dojechać sama czy jakoś tak. Ja jestem uzależniona od pracy męża niestety no i w lipcu od 13 mam obóz.
Monik
2008-03-26
18:42:16
Email
Ja też musiałabym sama dojechać, bo mąż już nie ma więcej urlopu(Lecimy na Kretę,a potem na wesele do Niemiec),ale dam radę. Najlepiej wybrać jakieś centralne miejsce. Ale znajdzie się coś w sercu Polski? Raczej nie. Łódź do wypoczynkowej miejscowości nie należy:) Myślę, że Wam Ciekawa będzie łatwiej, bo we dwie z Motylkiem dałybyście rade?
supermum
2008-03-26
19:28:34
Email
hmmm to my z Sylwetkar tez moglybysmy sie razem dokulac:) jesli tylko mąż wspaniałomyślnie zostawiłby mi autko. a jak nie to cugiem.
monia_ireland
2008-03-26
20:27:33
Email
no chlopaki porosly ze hej i kazdy mi mowi kto Nikosia dluzej nie widzial ze sie zmienil nie do poznania:) i coraz bradziej do taty podobny:)Fifi zreszta tez-skora zdarta z tatusia:) superspotkanie bylo i polecam goraco-nie ma to jak rowiesnicy:) a imamuski majowo-czerwcowe+Joasiaz Emcia fajne babki to mozna fajnie pogadac i poglady powymieniac. A zlot jak dojdzie do skutku to bede pekala z zazdrosci!!!!!!! no chyba ze akurat miedzy 21 majem a 4 czerwca wypadnie to prosze nas dodac do listy uczestnikow:)))) Ciekawa gratuluje wagi wygladu i szczerze zazroszcze:) mi zostalo jeszcze 3kg do zgubienia ale mam zamiar zastosowac aerobiczna szostke weidera:) moze da efekty(o ile czas na topozwoli oczywiscie:)Ciekawa a ile masz wzrostu???
ciekawa
2008-03-26
20:28:16
Email
Sęk w tym ze w centrum nie bardzo jest gdzie-trzeba patrzeć żeby dojechać jednym pociągiem najlepiej. Znam fajne miejsca ale nie w centrum i z dojechaniem fatalnie. No obstawała bym za Warmia;) Mąż też mówi ze nie bardzo jest gdzie....
Monik
2008-03-26
20:38:44
Email
Ciekawa Warmia to chyba za daleko dla Nas, dla Ciebie bliziutko:)! Aerobiczna szostka weidera-co to jest Monia??
ciekawa
2008-03-26
20:46:27
Email
Monik to zestaw ćwiczeń aerobowych na mięśnie brzucha jeśli sie nie mylę ale on ma sens gdy stosujesz sie idealnie do systemu. Laski to myślta gdzie jedziemy?????
motylek
2008-03-26
20:50:07
Email
hmmmm a ja myślałam, żeby to było może gdzieś nad morzem, bo część z nas i tak ma zamiar tam się wybrać;) Ciekawa razem wszędzie dojedziemy!!! :))
Monik
2008-03-26
20:51:26
Email
Właśnie przeglądam mapę, ale albo coś na samej górze, albo na samym dole, albo przy samych granicach... W środku nic, no ale musi się przecież coś znaleźć. No a Monia koniecznie musisz na spotkanie przylecieć!!! O ile uda nam się go zorganizować. Myślę,że skoro mamy pokonywać sporo trasę, to 3 dni pobytu to minimum. Choć dla mnie może być dłużej.
ciekawa
2008-03-26
20:52:35
Email
No to był by pomysł bo cześć napewno by i mężów wzięła. Ja mam dobre miejsce ale w Stegnie a to juz skomplikowany dojad ale Wy jeździcie to sie orientujecie????
Monik
2008-03-26
20:55:51
Email
W sumie morze też mogłoby być, tylko,że tu już minimum tydzień pobytu. Na krócej się nie opłaca. Mogłabym dołączyć do Supermumci i Sylwetkar i też jechałybyśmy razem. Do Gliwic może zawieźć mnie mąż, choć przypuszczam,że pociąg i tak będzie z Katowic.A gór nie bierzecie pod uwagę? Albo miejscowości uzdrowiskowych, Polanica, Iwonicz zdrój, Duszniki?
motylek
2008-03-26
20:56:27
Email
Przełom maja/czerwca jak dla mnie odpada - za wcześnie, my nad morze prawdopodobnie wybieramy się z Rafałem w drugim tygodniu czerwca, bo akurat wtedy ma urlop, no ale sami nie wiemy konkretnie gdzie jedziemy, choć sentyment również mamy do Stegny. Ale jeśli spotkanie byłoby zaplanowane np na sierpień - dołączę! :)))
motylek
2008-03-26
20:57:38
Email
no no Monia! hmmmm byłabym za, tylko ciekawe ile trwałaby taka podróż.... lecę na stronę pkp;)
Monik
2008-03-26
20:58:57
Email
Meżów? Ja bym mojego z miłą chęcią wzięła, ale nie ma już urlopu. No ale to ma być babski wypada, co nie? Stegna jest nad Morzem, gdzieś koło Krynicy o ile się nie mylę.
monia_ireland
2008-03-26
20:59:58
Email
uzdrowiska jak najbardziej-akurat tam mamy blisko-nad morze odpada bo to dla nas ok 15h jazdy. Szostka weidera podaje link: http://www.sportowo.pl/main/ha,n,52,aerobiczna-szostka-weidera-.html ponoc dziala cuda:))
Monik
2008-03-26
21:01:03
Email
U mnie maj,czerwic odpadają-wczasy,wesele. Sierpień byłby dobrym miesiącem, najlepszym:)
Monik
2008-03-26
21:02:23
Email
No ja też mam nad morze daleko, pociągiem pewnie ok 12-13 godzin. Ale jeśli wszystkie się zdecydujecie, to jakoś to przeżyje
supermum
2008-03-26
21:02:32
Email
a ja jestem elastyczna dziewczyna :))) Polanica i duszniki jak dla mnie bomba:) a tak wogole to skoro MONIA do nas dołaczy to pewnie i MALWINA by sie skusila to moze.. wynajmiemy busa :)))
ciekawa
2008-03-26
21:05:01
Email
J atm w sumie otwarta na propozyjcje ale kurcze moze cos blizej srodka z tych uzdrowisk
Monik
2008-03-26
21:05:16
Email
Polanica i Duszniki to rzeczywiście fajne miejscowości dla mam z dziećmi. Mnóstwo miejsc na spacerki, spokojnie... Co na to Olsztyn?
supermum
2008-03-26
21:05:43
Email
Morze tez juz w tamtym roku mi sie marzylo :) a wiem ze Sylwetkar ma namiary na kwatery w Ustce, zreszta kwatery to najmniejszy problem. a skoro nasza droga nad morze byla by taaak dluga to moze rozbic ja na 2 etapy? i po drodze jeszcze jakis "biwak" urzadzic? i zwiedzic jakis hmm Torun albo cos innego? no zalezy czy na Gdansk bysmy sie kierowaly czy na Szczecin a tak wogole co sadzicie o Wisle? :)
Monik
2008-03-26
21:08:49
Email
W Wiśle nic nie ma... Mamy tam blisko,ale już nie mogę o niej słyszeć... Supermumciu zwiedzanie z maluchami??? Lepiej chyba jednostajna trasa. W nocy.
ciekawa
2008-03-26
21:09:07
Email
http://www.infhotel.pl/torun/rancho
ciekawa
2008-03-26
21:11:01
Email
http://www.eholiday.pl/noclegi-kujawsko_pomorskie-osrodek_wypoczynkowy.html
ciekawa
2008-03-26
21:13:14
Email
http://www.perla.org.pl/index.php?Type=Nav&Con=1315 to jest fajne
Monik
2008-03-26
21:16:46
Email
A co powiecie na Jasną Górę? W miarę w środku... To idealne miejsce na taki 3 dniowy wypad.
ciekawa
2008-03-26
21:17:07
Email
http://www.plazadelfin.pl/index.php?action=osrodek
supermum
2008-03-26
21:17:46
Email
jak juz pisałam wyzej jestem elastyczna :))) a jak reszta wspołbiesiadniczek?
Monik
2008-03-26
21:17:56
Email
Ciekawa Bory Tucholskie to też idealny pomysł!!!!!!
ciekawa
2008-03-26
21:18:34
Email
http://www.rekreacja.gzella.pl/rekreacja/index_rekreacja.htm
ciekawa
2008-03-26
21:20:47
Email
No słuchajcie nic tylko znaleźć ośrodek i ustalić datę
Monik
2008-03-26
21:21:22
Email
Najpierw trzeba ustalić miejsce:))) Potem ośrodek:)
supermum
2008-03-26
21:21:57
Email
he he widze ze ciekawa skutecznie promuje olsztynskie okolice... my proponujemy Anna Berg :)
supermum
2008-03-26
21:22:58
Email
a w Olsztynie macie jakies rancho?;) bylabys naszym przewodnikiem oredownikiem :)
motylek
2008-03-26
21:23:35
Email
jestem z powrotem o kurcze ale pomysłów! pewne, że musimy znaleźć coś mniej więcej po środku, ale co nie wiem..... fajnie by było, żeby była tam plaża lub chociażby jakiś basen... no i myślę, że sierpień też będzie idealny, bo nasze maluchy będą już tuptać na nóziach pewniej;)
ciekawa
2008-03-26
21:23:40
Email
Chodzi o okolice Częstochowy????
ciekawa
2008-03-26
21:25:05
Email
http://www.anna.tur.pl/index.htm
ciekawa
2008-03-26
21:26:21
Email
he he tak mi wyskakuje z wyszukiwarki szukam województwami w okolicach warszawy-niestety nic ciekawego
monia_ireland
2008-03-26
21:26:36
Email
szukajcie szukajcie dziecwzynki-my sie albo zdecydujemy albo nie-zalezy gdzie bedzie zjazd-obiecje zrobic jakis u mnie jak tylko dom wystawie-mam nadzieje zenasze dzieci beda jeszcze wtedy dziecmi hehe:) wy szukajcie miejsca a ja zaliczyzlam wlasnie 1 dzien 6 weidera:) jak patrze na tabelke to ostatniedni wydaja mi sie awykonalne:)od 11 dnia w sumie bedzie ciekawie:)
Monik
2008-03-26
21:27:55
Email
http://www.eholiday.pl/noclegi-7957.html
supermum
2008-03-26
21:29:04
Email
MONIU I Twoja tesciowa tez ma ładny dom :P i duzy :)
motylek
2008-03-26
21:29:43
Email
Moni Supermum skąd Wy dokładnie jesteście bo mi się miesza.... a może zielona góra?
Monik
2008-03-26
21:29:58
Email
heheh
Monik
2008-03-26
21:31:13
Email
Ja okolice Rybnika, dziewczynki Gliwic. Zielona góra? Super-zostajemy przy tym??? Środeczek w miarę zachowany
supermum
2008-03-26
21:31:29
Email
Laseczki milego klikania, ide pic winko z mezem :) co ustalicie to bedzie cool :) aaa ja jestem z Gliwic
motylek
2008-03-26
21:32:45
Email
ja tam od razu patrzę na połączenia pociągiem i jest całkiem sensowne połączenie, tylko teraz by trzeba było ośrodek znaleźć i ustalić termin....
motylek
2008-03-26
21:35:31
Email
Ciekawa co Ty na to???
Monik
2008-03-26
21:38:29
Email
Motylku jesteś konkretna. Zielona Góra może być
motylek
2008-03-26
21:41:11
Email
już nawet ciekawy pensjonacik znalazłam;) http://www.hotelikus.com.pl/menu_2.html
monia_ireland
2008-03-26
21:41:52
Email
ja Łańcut-kolo Rzeszowa-podkarpacie. No tesciowa ma chatke wypasiona ale tylko 4 pokoje a cala reszta to 2 przestrzenne salony wieckicha bo jak spac dzieciaczki polozymy???:))) hehehe do Zileonej Gory mamy kawal drogi!!!!!!!!
Monik
2008-03-26
21:43:28
Email
tak,ale o wiele bliżej niż nad morze:)
monia_ireland
2008-03-26
21:44:42
Email
zarzuccie mi jakis link zeby odleglosc zmierzyc??? my w sierpniu tez bedziemy w Polandzie to moze akurat by sie udalo:)
motylek
2008-03-26
21:46:48
Email
Monia_i już Ci wszystko sprawdziłam tu masz mapę http://mapa.szukacz.pl/ a tutaj rozkład jazdy pkp http://rozklad-pkp.pl/bin/query.exe/pn?ld=pkp&OK#focus jechałabyś 11 godzin - tak jak my (z tym, że my we 2)...
monia_ireland
2008-03-26
21:49:45
Email
jestem na szukaczu ale za chiny ludowe nie wiem jak zmierzyc odleglosc:) a pkp niepotrzebne bo nam w rachube wchodzi tylko auto-nie pamietam kiedy jechalam pociagiem czu autokarem. Wole jakos autem
motylek
2008-03-26
21:50:12
Email
ach no i sprawdziłam też rozkład z Rybnika, Gliwic, Łańcuta i Olsztyna - jakby się dało to można by tak zgrać, że byśmy wszystkie były w Zielonej Górze plus minus ok 18 chyba, że wolicie jechać nocą - mi z Ciekawą taka podróż nie straszna!!! :)
motylek
2008-03-26
21:55:20
Email
Monia o ile się nie mylę 622,5 km......... odległości możesz sprawdzić tutaj http://mapa.pf.pl/zaplanujtrase.html?client=adword-pf&gclid=COKM5LrUq5ICFQxCMAodvUltMg
Monik
2008-03-26
22:11:52
Email
No dobrze. To teraz jeszcze musimy ustalić na ile dni, z mężami czy bez. Bo gdyby był to weekend, to ja mogłabym męża wsiąść. Ale to tylko wtedy, jeśli koniecznie chcecie z mężulkami jechać.
motylek
2008-03-26
22:12:22
Email
idę się przespać z pomysłami;) ciekawe co na to moje Kochanie.... :)))))
motylek
2008-03-26
22:14:34
Email
ja bym wolała babski wypad! ale zobaczymy..... ;)
monia_ireland
2008-03-26
22:16:21
Email
ehhh ja zapewne odpadam:((( w sierpniu w sumie lecimy na wesele kuzyna i tylko na tydzien, w maju na 2 ale znowu na wesele siostry. Zielona mi odpowiada ale wyspa-kupujcie bilety-poza sezonem tanioszka:)))dacie tyle co zapaliwo do Zielonej Gory:)
Monik
2008-03-26
22:29:43
Email
Monia nie zrozumiałam...
Monik
2008-03-26
22:33:40
Email
chodzi o to,że mamy zorganizować zlot w Irl? heh:))
Monik
2008-03-26
22:34:12
Email
jestem za:)
noemi
2008-03-26
22:40:35
Email
ojej, jaka burza mózgów;) ciekawam co wyjdzie z tego planowania:)
ciekawa
2008-03-27
07:31:29
Email
No musiałam wyjść wczoraj. Czytam i sie lekko gubię to Zielona Góra??? Znaczy która???? Motylku ze mną sie nic nie bój:) choć powiem wam ze mój mąż to obstaje za zawiezieniem nas i ewentualnym pilotowaniem. myślę że nie trzeba by brać wszystkich facetów wystarczy jedne nadgorliwy to zawsze męska pomoc a można go przywiązać do kaloryfera w pokoju żeby sie nie pałętał niepotrzebnie;)
ciekawa
2008-03-27
07:37:41
Email
Juz widzę hotelik bardzo obiecujący. Na pytanie supermumci... tak mamy rancho i to nie jednoi masę ośrodków i gdybyście tylko chciał ty u nas można by coś takiego zorganizować. Tak sobie myśle ze w znanym rejoni było by najbezpieczniej pod względem np ewentualnej choroby dziecka czy twu.... wypadku. oczywiscie nie musi to być sam Olsztyn ale w krainie tysiąca jezior na serio jest co robić:) No i odbiór dworcaczy zorganizowanie przejazdów na miejsce było by łatwiejsze.
supermum
2008-03-27
07:57:29
Email
no widze ze nie proznowalyscie wczoraj :) my raczaj tlyko z Bogusiek si epojawimy to znacyz ja i Bogus :) Mąż nie bedzie mial urlopu a co do weekendowego wypadu to troszke chyba daleko zeby tylko na weekend sie wojazowac? Wybierzcie jakies fajne miejsce, ja zaczaruje pogode :) i bedzie gitarra.
supermum
2008-03-27
07:58:54
Email
a jeszcze co do terminu. hmmm wolalabym jakos szybciej niz seirpien ;) bo ja jestem nieceirpliwa:) zastanowice sie prosze czy nie dalo by rady jakos szybciej sie spikac aaa noi jeszcze musimy poczekac na Sylwetkar i Malwine bo je omineła ta debata wyjazdowa:)
ciekawa
2008-03-27
08:12:30
Email
Skoro już padła propozycja Zielonej Góry to ja tam niedaleko na obóz jade. Pod Czaplinek tylko kurna z dojazdem tam jest fatalnie od strony Olsztyna bo w dzikiej głuszy sie w nocy wysiada:( ale ośrodek jest fajny-standard średni ale pięknie jest:) http://www.starekalensko.com.pl/index2.htm
supermum
2008-03-27
08:22:14
Email
pytanie natury technicznej: jak sie przewozi wozek pociagiem? bo tak mysle ze dwa wozki plus jakis bagaz nawet maly to sie do naszego auta nie zmiesci- jesli bysmy jechaly z Sylwatkar.
ciekawa
2008-03-27
08:26:43
Email
składany to jak bagaż ale powiem wam ze ponoć w pociągach musi być cały przedział wolny dla matek z dziećmi-trzeba będzie dopytać
ciekawa
2008-03-27
08:32:13
Email
http://www.domek.mazury.pl/ Kurcze gdybyście tylko chciały Mazury:) Już byśmy sie o wszytko zatroszczyli u Nas tak fajnie;)
supermum
2008-03-27
08:36:39
Email
fajnie to wyglada no i te koniki... hmmm a jakie sa tam ceny? bo akurat na tej stronie nie maja cennika
ciekawa
2008-03-27
08:42:11
Email
Nie mam pojęcia to akurat wyszukałam na forum ale u nas masa takich miejsc. trzeba by tak sie zastanowić. Przydały by sie zamknięty ośrodek lub agroturystyka z wyżywieniem do tego las na spacery i jeziorko. Mam rodzinę w Pasymiu i z tego co wiem masa ludzi wynajmuje tam fajne domki można by samemu gotować a okolica przepiękna. Z dojazdem do olsztyna też be zwiekszych problemów-tak mi sie wydaje. no nie wiem myśla laski myślta:)
supermum
2008-03-27
08:42:15
Email
a moze by tak sie umowic. teraz wybralybysmy okolice Ciekawej a nastepny wypad bylby juz bardziej na poludniu Polski ? :)
Monik
2008-03-27
08:45:59
Email
Nie wiem jak Wy,ale ja wolałabym mieć gotowe posiłki na miejscu. Z dziećmi i jeszcze gotować? Gotujemy w domu, na wczasach się odpoczywa, co nie? Co do Zielonej Góry, tam są tylko lasy z tego co się orientuje. Trzebaby poszuszać coś koło niej, np taka miejscowość Dąbie, http://www.osrodekdabie.pl/index_pl.html
Monik
2008-03-27
08:48:38
Email
Supermum rzuciła fajny pomysł. Tylko ja apeluję,że może w tym roku na południe a w przyszłym nad morze? W przyszłym roku i tak napewno wybieram się nad morze, a w tym już mamy Kretę,Niemcy i trochę dożo będzie tych długich tras...Skoro Ciekawej i Motylkowi nic nie jest straszne to może zdecydujemy się na południe? Nie muszą to być od razu góry, ale taka Polanica czy Duszniki to naprawdę fajne miejsca.
supermum
2008-03-27
08:53:51
Email
to jesli wiekszosc wczasowiczek bedzie bardziej z poludnia to w tym roku okupujemy poludnie, co Wy na to? Monia, Sylwetkar, Malwina, hmmm kto jeszcze? aa ja;)
agnieszka_z
2008-03-27
08:54:35
Email
Ja tez chce!!:) tylko u mnie wypad bez meza nie wchodzi w gre :) wiecie... z dwojka nie dam rady i to jeszcze roczniakow :) Ciekawa i motylku ja tez jestem za waszymi okolicami bo po pierwsze mam blisko, po drugie Mazury to moje ulubione miejsce w Polsce. Pasym ma ciekawa okolice bo czesto bywalam. Ja znam jeszcze super miejsce ale w okolicach Gizycka az... taka fajna wyspa na jeziorku jest, domki bardzo ladne tylko to chyba poczeka jak nam dzieci urosna bo na razie to za duzo strachu by bylo :)
agnieszka_z
2008-03-27
08:56:37
Email
Ale Duszniki, Polanica tez piekne okolice... jak mi termin bedzie pasowal to sie dopasuje
ciekawa
2008-03-27
08:56:47
Email
Ok tylko trzeba coś wybrać:)
Monik
2008-03-27
09:03:15
Email
Myślę,że to najlepszy pomysł, bo w środku nic nie ma. Więc w tym roku szukamy na południu,a w przyszłym morze lun mazury. Pasuje? No i w przyszłym roku wezmę męża, będzie pomagał nam jakby coś.
Monik
2008-03-27
09:04:22
Email
Tylko teraz jeszcze pytanie, na ile dni i szukamy:)Może być lipiec?
Monik
2008-03-27
09:05:12
Email
Forum zamieniło się w czat turystyczny:)
ciekawa
2008-03-27
09:08:03
Email
No właśnie ja druga połowę lipca mam obóz. a może czerwiec.
Monik
2008-03-27
09:10:21
Email
to niech jest ten sierpień, chyba wszystkim pasował. Mnie w czerwcu nie ma.
ciekawa
2008-03-27
09:10:55
Email
Zreszta ja i tak musze spytać meża co on na to ciekawe na ile godzin to podroż pociągiem??? Tam są jakieś rzeki może by z nami pojechał.
Monik
2008-03-27
09:11:47
Email
są rzeki
supermum
2008-03-27
09:13:14
Email
jak dla mnie czerwiec moze być no i nie bede musiaa az tak dluuugo czekac :) a w sierpniu mam urodizny, moja mama ma urodizny i wolalbym byc na miejscu zeby swietowac, urzadzac swietowanie i goscic sie aaa i w sierpniu mamy rodzinny sped na weselu.
Monik
2008-03-27
09:13:20
Email
choć ta jasna góra byłaby dla Was o wiele bliżej
Monik
2008-03-27
09:15:21
Email
oj sury,myslałam o częstochowie
Monik
2008-03-27
09:16:22
Email
tzn jasna góra w częstochowie
Monik
2008-03-27
09:16:55
Email
rob siedzi na kolankach,dlatego piszę jak pijana
Monik
2008-03-27
09:19:09
Email
miałybyście ok 400km
supermum
2008-03-27
09:21:06
Email
a co z terminem? dla mnie sierpien jest najmniej trafiony- zapominialam o tym weselu.
supermum
2008-03-27
09:22:31
Email
moze poczekamy jeszcze na inne dziewczyny zanim wszystko bedzeie ustalone/.
Monik
2008-03-27
09:24:49
Email
ok
motylek
2008-03-27
09:37:28
Email
jestem i ja, u nas znów wymioty;( ......... Laski szczerze mówiąc to wolałabym jakiś właśnie dalszy wyjazd, chociażby dlatego, że w swoich okolicach mogę być co weekend....
motylek
2008-03-27
09:45:17
Email
Monik a mówisz o Dusznikach czy Dusznikach Zdrój? no i jak dla mnie również czerwiec odpada.... między majem/czerwcem czeka nas przeprowadzka, no i w czerwcu jedziemy nad morze
Monik
2008-03-27
09:59:09
Email
oj biedna Kinia:( Myślałam o Dusznikach Zdrój. Supermum, a kiedy jedziesz na to wesele, sierpień ma przecież sporo dni:)
Monik
2008-03-27
10:06:59
Email
http://www.domki.wpolanicy.pl/oferta.htm
supermum
2008-03-27
10:13:33
Email
jeszcze nie wiem kiedy, rodizna jeszcze ofocjalnie nas nie zaprosila. a co do pozostalych imprez to 5-tego mamy rocznice naszego slubu, 16- tego moje urodizny, 29 -tego ur mojej mamy
motylek
2008-03-27
10:26:47
Email
a wolicie domki jak w linku od Moni czy pensjonat? http://www.bliss.polanica.pl/
ciekawa
2008-03-27
13:56:38
Email
Ja odkładam wszelkie decyzje do rozmowy z mężem. Motylku dalej ok ja zawsze tylko tak sobie teraz myślałam zastanawiałaś sie nad 6 czy 7 godzinną podrożą w pociągu z małym dzieckiem??? Nie zrozumcie mnie źle ale żebyśmy samo sobie dobrze nie zrobiły-ten środek Polski jest o tyle lepszy ze podróż była by krótsza. sama nie wiem dziewczyny wypowiedzcie sie. Ja mam już 12 dni wzięte na obóz. zostanie mi 8 i z tego jakieś 5 muszę wziąć na ten nasz zlot bo na bliski wyjazd nie warto na weekend. A jak znam prace mojego męża to pewnie nie będzie mógł kurna no nie wiem....pogadam z nim dzisiaj co on na to wszystko. może niech on sie wypowie zna te rzeki moze gdzieś jest cos fajnego. Bazy wędkarskie często są bardzo fajne.
ciekawa
2008-03-27
14:15:13
Email
no dobra mam coś w centrum http://www.smolarnia.republika.pl/
ciekawa
2008-03-27
14:19:28
Email
Motylku do Polanicy jest prawie 14 godzin jazdy pociągiem!!!
Sylwetkar
2008-03-27
16:32:18
Email
oj temat przypadł do gustu my jesteśmy za tylko niebardzo nam sierpień bo w sierpniu Damian ma urlop i jesteśmy w ustce myśle że najlepszy byłby wrzesień wszyscy po urlopach a pogoda czasami lepsza niż w lato i mniejsze tłumy w pociągach i na miejscu
Sylwetkar
2008-03-27
16:35:12
Email
Supermum możemy pomyśleć nad autkiem a jak nie to grupowo pociągiem albo busem w pociągu do lat trzech jest przedział dla matek z dziećmi i wuzek można przewież puki dziecko w nim siedzi czyli też do lat trzech
Sylwetkar
2008-03-27
16:41:31
Email
acha nam miejsce obojętne byleby właśnie dojazd bezproblemowy był ale ten bus supermum wydaje mi sie sensowny jakbyśmy jechali w 4 tylko nie sierpien
Sylwetkar
2008-03-27
16:43:09
Email
to ja poszukam co by tu ze soba zabrac

Monik
2008-03-27
16:45:19
Email
Sylwetkar masz rację, wrzesień do dobry termin. Pamiętacie my byliśmy we wrześniu nad morzem. Pogoda nam dopisała, nie było tłumów, z dzieckiem po prostu super. Najlepiej sam początek września.
Sylwetkar
2008-03-27
16:56:04
Email
jestem za
supermum
2008-03-27
17:14:02
Email
ja tez jestem za
motylek
2008-03-27
17:48:00
Email
dla mnie też może być początek września, Ciekawa akurat nie spojrzałam na polanicę ile trwa podróż, patrzyłam na duszniki wczesniej... rzeczywiście 14 h to za długo, z 8 to już byłoby dużo
ciekawa
2008-03-27
18:58:08
Email
No laski myśl jest taka ze mój mężulek reflektuje na Polanicę Zdrój i Motylka tez zabierzemy-jakoś zorganizujemy przejazd ale nie we wrześniu bo wtedy już nie można łowić pstrągów.
Monik
2008-03-27
19:01:26
Email
Super!!!
ciekawa
2008-03-27
19:03:21
Email
czyli nam pasuje sierpień-ma dodaje "tylko":/
monia_ireland
2008-03-27
19:08:17
Email
fajnie Wam:)...a ja dzis dostalam w pracy awans....ktory niestety odrzucilam:( wiazalby sie on z reprezentowaniem firmy na zenatrz u klienta a to skolei wiazaloby sie z bardzo czestymi delegacjami....zwiedzilabym kawal swiata bo kilenow mamy w calej europie i ameryce ale wszystko plus lepszepieniadze nie przekupia matki:) bycie z synkiem przedewszystkim a kariera...mozejeszcze kiedys uda mi sie ja zrobic:)
ciekawa
2008-03-27
19:13:30
Email
oj biedna:( Kurcze a ja chce inna prace CHCE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaJUż! BU!
ciekawa
2008-03-27
19:14:07
Email
Ale wiesz... bardzo dobrze zrobiłaś!
monia_ireland
2008-03-27
19:25:03
Email
Dzieki:) odmowilamodrazu nie zastanawiajacsie boodrazu pomyslalam o NIkosiu-dopiero pozniej uswiadomilamsobie ile stracilam....ale nie bylomi szkoda za specjalnie bo caly czas myslalam o nim
ciekawa
2008-03-27
19:27:30
Email
Szczerze mówiąc to trochę szybko ci to zaproponowano...mogli sie wstrzymać za rok była by to realniejsza kwestia.
monia_ireland
2008-03-27
19:31:08
Email
w firmie pracuje ponad 200osob wiec jakos nie pdchodza emocjonalnie do kazdego z osobna. Ale powiedzialam ze bardzi interesujaca propozycja ale na chwileobecna nie dla mnie. A z propozycja wyszedl do mnie dyrektor mojego departamentu ktorego dopiero dzis poznalam osobiscie:) a on skolei znalmnie jedynie z opini mojego menagera i teamlidera.
ciekawa
2008-03-27
19:39:06
Email
Naprawdę dobrze zrobiłaś:) Słuchajcie ale ja cipa jestem:) ja byłam w Polanicy:) Znaczy w Kudowie zdrój a do Polanicy jechaliśmy na pokaz kolorowej fontanny-fajna sprawa na serio:) w Kudowie chyba jest basen. trzeba coś znaleźć:)
ciekawa
2008-03-27
19:42:33
Email
http://www.willapoddebem.pl/oferta.html o to jest to!!!!
Monik
2008-03-27
19:58:26
Email
Monia ja też myślę,że dobrze zrobiłaś. To co szukamy w Polanicy?
Monik
2008-03-27
20:01:05
Email
http://www.polanicazdroj.urlop.info.pl/noclegi/lista.php
noemi
2008-03-27
20:39:41
Email
Monia, gratuluję mądrej decyzji:) ja sama odrzuciłam niedawno ciekawa ofertę pracy tylko dlatego, że zbyt często musiałabym hbyć poza domem. interesuje mnie na dziś dzień tylko i wyłącznie praca w warszawie ze sporadycznymi wyjazdami. a co do kariery, moja branża na szczęście nie wymaga podróżowania. ja chcę kariery na miejscu, żebym mogła też robić karierę w domku:)
ciekawa
2008-03-27
20:52:41
Email
Tak tak w Polanicy:) ten link co wstawiłam wyglądał fajnie. Jeszcze tak sobie pomyślałam ze nam najbardziej odpowiadała by druga cześć sierpnia.
mkkrycha27
2008-03-27
22:32:11
Email
Monia, dobrze zrobilas,najwazniejsza jest rodzina, nic kosztem czasu spedzonego z najblizszymi. Ja to bym nawet nie chciala, zeby maz mial prace w delegacjach. Dzieci tak szybko dorastaja, one potrzebuja rodzicow przy sobie. Ja widze po moim Filipie, jak oboje rodzice sa w domu, to mal jestnajszczesliwszy na swiecie.
motylek
2008-03-28
14:23:18
Email
Monia_i rzeczywiście kusząca propozycja ze strony przełożonych, ale nie dla świeżo upieczonej Mamy..... dobry wybór, też bym tak zadecydowała! A Wy Laski gdzie? piękna pogoda to pewnie spacerujecie? a my nie możemy, bo Kinia nadal ma gorączkę:( a tak pięknie słonko świeci!
Monik
2008-03-28
15:53:41
Email
Motylku ja też nigdy nie wychodziłam,kiedy Robuś miał gorączkę, ale to błąd. W szpitalu lekarze kazali wychodzić na spacer z dziećmi w gorączce. Byłam bardzo zaskoczona, ale na moje pytanie w tej sprawie otrzymałam odpowiedz,że najgorzej z gorączkującym dzieckiem siedzieć w domu, że powinno się wychodzić na spacerki, wtedy organizm sam zbija gorączkę. Najlepszym sprzymierzeńcem gorączki jest dom... aaa i jeszcze nie powinno się przykrywać dziecka i ciepło ubierać, bo wtedy ciepło nie ma gdzieś ujść. Byłam zaskoczona, ale skoro potwierdziło mi to kilku lekarzy, to chyba tak jest? Wiecie jestem typem człowieka, który nie boi się pytać, nawet na obchodzie, gdzie było 8 lekarzy pytałam o wszystko co mnie ciekawiło. Raz zapytałam, czy aby na pewno moja sala została zdezynfekowana i czy została załączona lampa ultrafioletowa, bo Rob zaraził się rota. Pytałam o każdym antybiotyk, o jego nazwę, o to na co jest itd. Raz nawet polemizowałam z ordynatorem. Nie zgadzałam się z jego opinią i mu to powiedziałam. O dziwo był potem do nie bardzo miły i traktował mnie jakoś inaczej... Nawet nazywał Robusia po imieniu, widząc nas na korytarzu, a przecież pacjentów miał mnóstwo...
Monik
2008-03-28
16:04:00
Email
a jedna lekarka zarzuciła mi,że jestem za ciekawa... że oni tu chcą tylko wyleczyć a nie zaszkodzić, a jej na to, że jestem matką i mam prawo wiedzieć czym i jak leczone jest moje dziecko. Chyba nie ma w tym niczego złego. Pewnego wieczora dostałam od pielęgniarki czopek Luminalum(miałam go założyć przy zmianie pieluszki)... Zapytałam co to jest i po co(nie miałam internetu:). Pielęgniarka powiedziała mi,że zleciła to lekarka, aby szybciej Robusiowi zeszła kroplówka... hmm,jakoś dziwnie to zabrzmiało. Zadzwoniłam do męża, aby sprawdził na necie co to jest. Środek uspokajający!!! Oczywiście nie dałam go Robusiowi,a na drugi dzień na obchodzie, zapytałam jakim prawem, zlecają podanie czegoś takiego bez mojej zgody? Nikomu nawet nie skarżyłam się RObuś jest niespokojny itp, tym bardziej,że w szpitalu był grzeczniejszy nić w domu. Lekarka na to: wydawało mi się,że syn jest trochę niespokojny!!! Szok. Przecież to nie ona z nim była tylko ja. Powiedziałam,że sobie czegoś takiego nie życzę!!! Od tej chwili lekarze naprawdę zmienili stosunek do nas, byli w pokoju kilka razy dziennie, pytali o samopoczucie, interesowali się. Chodzili jak w zegarku. Naprawdę trzeba mieć głowę na karku, bo w takim szpitalu niby leczą,ale żaden lekarz nie patrzy na dziecko jak na własne... Więc warto interweniować i pytać...
Sylwetkar
2008-03-28
17:00:37
Email
Monia super decyzja Nikoś do końca życia będzie Ci wdzięczny Dziewczyny to sie zastanawiajcie a my potem podejmiemy decyzje
monia_ireland
2008-03-28
18:30:11
Email
Dzieki dziewczyny za wsparcie:))) lzej mi ze tez takmyslicie:) no a zeby bylo malo to dzis skolei kazal mi temlider skladac aplikacje na jego asystentke:) To by sie wiazalo jedynie z wieksza odpowiedzialnoscia i czestszymi kontaktami z przelozonymi...wiec na to moze sie skusze:))chyba ze mnie nerwy zjedza i nie pojde na rozmowe:)
ciekawa
2008-03-28
19:22:17
Email
Monia_i dawaj do przodu dziewczyno korzystaj jak masz okazje!!! Monik z tym czopkiem to żeś ich zdemaskowała-to standard w szpitalach ja byłam na chirurgii ze swoją sprawą i dostawałam codziennie tableteczke na sen-takie malusie nic żeby sie lepiej spało-ta........przez kolejny miesiąc chodziłam po ścianach bo uzależniłam sie od tych "tableteczek"-dostałą takiej bezsenności ze szok!!!! Dzieciom dają zeby spały w nocy i nie marudziły-o ile rozumiem nawet jakieś tam za w przypadku dziecka które zostaje samo w szpitalu to w przypadku dziecka z matką już nie bardzo. No chyba ze nie dawało by spać w nocy innym dzieciom bo było by tak pobudzone.
motylek
2008-03-28
20:16:49
Email
Monia nie wytrzymałam dziś - Kinia chciała do okna i do okna, to wzięłam ją, ubrałam i na rękach wyszłam na słoneczko na pół godzinki.... Co do historii ze szpitala - bez komentarza...... super, że jesteś taka dociekliwa! :)))
Monik
2008-03-28
21:27:14
Email
Motylu jak pisałam wyżej, przy gorączce jak najbardziej można,a nawet powinno się wychodzić na dwór. A ja piekę ciasta, bo w niedziele mam urodzinki. Stara dupa ze mnie:(
pierwiastka
2008-03-28
21:28:14
Email
Motylku, dzieki za polecenie ramy :) ja jak jakas otepiała jadłam suche kanapki! :) Zaopatrzyłam sie w emolium (olejek, zel do mycia, krem, emulsja specjalna) i testujemy; kapiemy tez w krochmalu, dodajemy parafine (nie wszystko na raz :) raz jedno, raz drugie; no i chodzimy na kontrole. Mam biszkopty bezglutenowe, bez mleka no ale z jajkami, a jajko tez odstawiam małemu; 1 szt mu dałam, zajadał sie, ale wiecej to raczej nie dam :( szkoda, bo co tu dziecku dac? zeby jednoczesnie było bezglutenowe, bez mleka, bez jajek, masakra :(
Monik
2008-03-28
21:42:32
Email
Pierwiastko ja sama jestem alergikiem i od maja do września muszę być na takiej diecie. Korzystam z tego sklepu: http://www.glutenex.com.pl/ Znajdziesz tam wiele produktów, bułkę tartą, makarony, słodycze, chleb i inne. Wiadomo,nie jest to takie pyszne jak normalne produkty,ale ja jem i da się przeżyć. Myślę,że z dzieckiem dopiero nie będzie problemu, bo przecież jeszcze nie zna smaku tych normalnych produktów, a na pewno będzie to jakieś urozmaicenie.
noemi
2008-03-28
23:03:19
Email
Monik, stara dupa??? kobieta przecież jest jak wino:)
ciekawa
2008-03-29
06:51:44
Email
dziewczyny burza mózgów..... moja córa od wczoraj jak mały tygrys w cętki!!!! Wezwaliśmy lekarkę a ona stwierdziła ze to ostra reakcja alergiczna. Organizm maluszek ma osłabiony i tak zareagowała na cos co wcześniej jej nie uczulało-podejrzewam rybe. Mamy clemastin i wapno ale dziś rano o 90% wiecej-tłumacze sobie że toksyny z niej wyłażą, poza tymi objawami nic jej nie jest. co myślicie????????? Ta wysypka to duże czerwone plamy-znaczy od małych do dużych a teraz robią sie białe w środku z czerwoną obwódką:)
Monik
2008-03-29
08:42:53
Email
Ciekawa ja bym jechała natychmiast do szpitala. Nam się coś takiego nie zdarzyło, ale kiedy mój brat mył mały miał coś podobnego i okazało się,że to skaza krwotoczna. Miejmy nadzieję,że to nie to u Nastusi, ale lepiej dmuchać na zimne. Mój brat ledwo uszedł z życiem.
Monik
2008-03-29
08:44:09
Email
tylko nie pamiętam jak u niego te plamki wyglądały, pamiętam tylko taką czerwoną niepozorną wysypkę, która się nasilała.
ciekawa
2008-03-29
09:50:52
Email
Kurcze to żeś mnie nastraszyła-kurcze plamy wyglądają identycznie tylko ich więcej a ona jest w doskonałym humorze. No lekarka to wczoraj oglądał zbadała mała bardzo dokładanie i nic więcej jej nie znalazła. Mówiła że ma ostro osłabiony organizm i dlatego taka reakcja. zraz o tym poczytam i zadzwonię do lekarki z pytaniem czy to może sie nasilić.
ciekawa
2008-03-29
09:58:03
Email
zadzwoniłam!!!! Lekarka nas uspokaja ze okresowo może tak być jeśli do poniedziałku nie zmieni sie sytuacja to trzeba będzie ostro ją odczulać. Ale napewno to reakcja alergiczna. ufff
bea1978
2008-03-29
10:00:27
Email
Pozwolę się wtrącić, Ciekawa u mojego synka też kiedyś pojawiały się podobne zmiany skórne.Czerwone plamy a w środku właśnie takie białe punkciki coś a la bombelki pod skóra, w późniejszym czasie plamy te zmieniały się w liszajki. No i było to uczulenie, typowe atopowe zapalenie skóry - tak nazwał to mój lekarz.
ciekawa
2008-03-29
10:05:26
Email
No właśnie na to też lekarka zwróciła uwagę bardzo nas wypytywała o mleczne produkty i ewentualne reakcje na mleko dla dzieci. Nasti w sumie ma tylko plamy płaskie nawet nie wypukłe a one w środku teraz zaczynają sie jakby odbarwiać na biało jakby kolorek spod skóry znikał. No w każdym razie nie zamierzam tego bagatelizować jest teraz na dietce-nawet kaszy owocowej nie dostanie tylko mleko z kleikiem i kasza kukurydziana, chrupki kukurydziane i zupkę na kurczaczku z kaszą jęczmienną. Zastanowię sie jeszcze nad ugotowaniem jabłka.
bea1978
2008-03-29
10:12:20
Email
to co miał mój synek też było płaskie, w późniejszym czasie zmieniało się w liszajki. Jeśli zaobserwujesz, że plamy te robią się suche to będziesz miała pewność, że to uczulenie a nie jakaś poważniejsza choroba. A dietka obowiązkowa dopóki wszystko nie zejdzie, później będziesz musiała od początku jakby wprowadzać poszczególne produkty do diety małej, wszystko ostrożnie bo reakcja alergiczna może się znowu pojawić. Oczywiście nie życzę nawrotów i trzymam kciuki żeby Nastusia nie okazała się atopowcem, miejmy nadzieję że to jednorazowe uczulenie, które szybciutko minie.
ciekawa
2008-03-29
16:24:04
Email
Dziękuje ci:) Z biegiem dnia wysypka sie rozlała znaczy plamy sie zlały w nieregularne kształty bardzo duże i są ciepłe tam gdzie czerwone ale jakby bledsze. No zobaczymy jak będzie jutro. Dziś jeszcze raz wykąpiemy ja w krochmalu jak radziła pediatra.
atena
2008-03-29
22:05:46
Email
Witajcie mamusie:) Ciekawa mi się też wydaje że Nastusia ma alergię. Podstawą jest dieta i dieta. Piszę to z własnego przykładu gdyż moja starsza córa jak była malutka to miała wysypki które ty opisujesz, później już myślałam że wyrosła a gdy poszła do przedszkola do 4 latków zaczęły się częste choroby, osłuchowo zawsze było ok ale Amelka miała ciągle katar i kaszel. W końcu laryngolog zdecydował że trzeba usunąć trzeci migdałek i podciąć jeden z podniebiennych. Po zabiegu było super - zero chrapania, bez kataru. Cieszyliśmy się 2 tygodnie i wszystko powoli zaczęło wracać. Pół roku po zabiegu lekarka stwierdziła że trzeba jeszcze podciąć drugi migdał, nie wyraziłam na to zgody. W lutym trafiliśmy do alergologa w Białymstoku, który robi testy elektronicznej homeopatii i teraz mamy dietę gdyż wyszło sporo alergenów przede wszystkim mleko i wiele innych. Dostaliśmy leki homeopatyczne ale nadal Amela ma katar a dziś wymiotowała zieloną flegmą. Mam nadzieję że w końcu coś pomoże. Sił brakuje i mocy jak pomóc swojemu dziecku:( Ciekawa mam nadzieję że Ty trafisz na bardziej kompetentnych lekarzy, bo ja to nie mam szczęścia. Mam do Was kobitki pytanie dotyczące teraz mojej młodszej pociechy (skończyła 8 miesięcy) i od dłuższego czasu ma zapchany nosek i nic nie można wyciągnąć a czasem to aż trudno jej złapać powietrze, kaszle też bo mocno ją przytyka. lekarka wypisała antybiotyk Amoksiklav, przy trzecim podaniu mała zwymiotowała. Jutro niedziela a ja nie wiem co mam robić:( Powiedzcie czy jak Waszym dzieciom wypisywano antybiotyk to najpierw ktoś robił wymaz?? Bo słyszałam że tak być powinno. Czy może byłyście w podobnej sytuacji? Będę wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam i życzę zdrówka
monia_ireland
2008-03-29
23:17:41
Email
Nastulka wracaj do zdrowka-oby szybko zeszlo.Monik super mamuska z Ciebie ze masz w sobie tyle odwagi zeby polemizowac ze sluzba zdrowia:) Ja niestety nie posiadam tej umiejetnosci ale za to mam meza ktory jest tak samo dociekliwy:)) U nas chyba 7 zabek idzie bo lekki stan podgoraczkowy jak zawsze, napady placzu podczas snu i obcieranie raczka dziaselek. Monik z tego co mi sie wydaje to Ty chyba najmlodsza tu jestes:) wiec co mamy my powiedziecjak Ty stara dupa??/hehehe 100 lat i zdroweczka juz dzis Ci goracozyczymy!!!
ciekawa
2008-03-30
07:48:01
Email
Monik Wszystkiego dobrego ho ho kiedy to ja miałam 24 lata:)

ciekawa
2008-03-30
07:55:20
Email
Ateno Tobie też dziękuje za to co napisałaś. Słuchajcie wysypka zbladła o 90% Nasti jest różowa:) uff mówię wam ona wyglądała jak poparzona!!!!!! No gdyby nie pewność lekarki to bym chyba pogotowie wzywała-straszny widok!!! dietkę mamy jak najbardziej a moje maleństwo wczoraj odzyskało apetyt po tym rota virusie:) Co do alergii to sama jestem niechlubnym przykładem skutków złego leczenia-niestety skończyło się astmą-aż mnie nerw bierze jak o tym pomyśle!!! Nastusiek też ostatnio ma ciągle taki mokry nosek ale nie można tego nazwać katarem-więc też ją obserwuje-skoro mam alergiczka i teraz ta historia to będzie trzeba sie temu przyjrzeć. Ateno nikt u nas nie robi wymazów zanim przepisze lek-po pierwsze bo nie ma takiej praktyki po drugie bo u nas to by za długo trwało-system:( Ale skoro macie takie problemy to radze samemu pobrać próbkę i zanieść do laboratorium. Drogo to nie kosztuje a warto. może to gronkowiec?? Albo inna cholera i wtedy trzeba działać odpowiednio bo podawanie złych antybiotyków tylko badziejstwo uodporni-radze działać szybko!!!!
mkkrycha27
2008-03-30
14:57:26
Email
Witam. Ciekawa, u mojego sYnka zaczynalo sie tak samo jak u Nastusi. Bylam u kilku lekarzy, po tym co przepiywalibylo tylko gorzej, az trudno mi bylo uwiezyc woco zobaczyam na nastepny dzien po odstawiiu tych wszystkichlekow atychistaminowych, nastapila duza poprawa. Duzoczsu spedzilam na czytaniu w necie o tych chorobach, zanim trafilam do lekarza homeopaty. Teraz czuje, ze Fifi jest pod dobra opieka. Nie jest jeszcze wyleczony, I pewnie jeszcze to potrwa, bo homeopatia nie leczy chorob, tylko podnos odpornosc oganizmu, a organizm sam zwalcza chorobe. Moja lekarz na pytanie kiedy syn wyzdrowieje, odpowiedziala mi, ze choroby przewlekle leczy sie przewlekle, uzbroilam sie w cierpliwosc I czekam, a widze juz pierwsze efekty Jesliktos jest zainteresowany konsultacja z ta homeopatka, chetnie podam namiry. Ona jest tez psychologiem, wiec do leczenia podchodzi rowniez pod katem zwiazku ciala z psychika. Ja mysle, ze skoro dziecko zwymiotowalo po antybiotyku, to nie podalabym go wiecej. Sto lat dla Ciebie Monik w zdrowiu I milossci.
ciekawa
2008-03-30
17:11:01
Email
No Nastusiek prawie zupełnie biały:) Owszem widać ze coś jeszcze zostało ale skórka zupełnie gładziutka sie zrobiła-żadnych pozostałości. Dziś byliśmy na spacerze i w centrum handlowym. Sprawiłam sobie pantofle a maż kupił mi fajną wiatróweczkę w reserwd-bardzo sympatyczna:) Natomiast Natusiek otrzymała wielki kapelusik w kwiatki i słoneczne okularki-bosko:) U nas wiosna na całego-moje osiedle jest bardzo zielone a my mieszkamy na jego końcu nad samą rzeką:) Mamy masę krzaków i drzew i teraz już coś zaczyna pachnieć;):) Jako żywopłoty posadzone są takie krzaki co najpierw kwitną na żółto potem maja liście ale te kwiaty wydzielają taki słodki zapach:):) mmmm..... oby to już wiosna;)
atena
2008-03-30
19:05:34
Email
Dzięki Ciekawa- tak zrobię. Pozdrawiam
motylek
2008-03-31
10:18:47
Email
hej Kobitki! Ciekawa i jak Nastusia dzisiaj? za oknem znów piknie słońce świeci:))) a na forum pustki.... :(
ciekawa
2008-03-31
11:34:14
Email
Hej Motylu no pogoda super:) A jak Kinia. Nastusiek boski-bielusi niemalze bez plamek ale nadal na dietce. Jest tak wygłodzona po tych przebojach ze je za dwoje;) co tym naszym wyjazdem????
ciekawa
2008-03-31
18:20:52
Email
Ej no laski co z wami??????????
Monik
2008-03-31
19:07:43
Email
Dziękuję kobietki za życzonka. W sumie nie czuję się staro, ale od jakiegoś czasu jak ktoś pyta o wiek, zdarza mi się zastanowić:) A skończyłam wczoraj 24 latka. Pewnie jak pójdę do pracy, będę miała większy kontakt z ludźmi poczuję się młodziej i nie będę zrzędzić:) Oj jak bardzo mi tego brak:( Ciekawa mnie też mąż wziął w weekend co centrum handlowego, kupiłam sobie buty, spodnie,kurtkę i piękną bieliznę:) Kasy poszło sporo, ale co tam. Od razu czuję się lepiej. Najbardziej cieszę się z ... biustonosza! W moim rozmiarze ciężko dostać coś ładnego, a tu taki piękny model:) Spodnie-jeansy kupię tylko w orsay'u, jakoś najlepiej się w moich czuję i weszłam w rozmiar 36:))) Szok,przed ciążą zawsze miałam 38, które teraz mi wiszą. Oczywiście kurteczka XL... Mój mega biust w nic mniejszego nie wchodzi. A pogoda jest po prostu cudowna!!!!!!! Aż nie chce się z dworu wracać. Dziewczyny dostałam na urodzinki Orchidee w doniczce i kompletnie nie wiem jak o nią dbać! Pomocy!:)))
Monik
2008-03-31
21:30:52
Email
Jaka tu cisza! To do Nas nie podobne!
pierwiastka
2008-03-31
21:54:38
Email
Monik, dzieki za link do sklepu glutenex :) Mkkrycha, a skąd jest ta homeopatka?? moze gdyby była blisko wrocławia to bym sie skusiła na konsultacje, bo u nas niestety gorzej :( I dopadła nas pierwsza choroba :( zapalenie ucha :( dobrze ze od razu poszlismy do lekarza.
mkkrycha27
2008-03-31
22:16:49
Email
Ta homeopatka jest z Bielska-Białej, jak chcesz to dam Ci na nią namiary.
motylek
2008-03-31
22:18:48
Email
Monik pozazdrościć tylko rozmiaru 36! ja z kolei dziś weszłam w nowe dżinsy, które kupiłam nie wiedząc, że jestem w ciąży;) kurcze tak poza tym to źle się dziś czuję i boję się oby to nie wirus - cały dzień słabo mi i wymiotować się chce..... :( jejku a mam do załatwienia jutro bank, po jutrze dentystę, w piątek przeprowadzka - nie mogę się teraz rozłożyć........ !!!! właśnie piję smectę fuuuuj
ciekawa
2008-04-01
08:04:46
Email
Motylku pij kokakole-ten odrdzewiacz najlepiej pomaga na rota virusa!!!!
monia_ireland
2008-04-01
12:26:52
Email
A ja towrzysze NIkosiowi do konca tygodnia 24h. Bylismy wczoraj u pediatry bo nas bardzo niepokoila goraczka i biegunka. Okazalosie ze NIkos ma zapalenie jamy ustnej i lekkie gardelka. Mamy dietke i dostalismy lekartsewka do pedzlowania i nakladania na jezyk. Tutaj nie przysluguje opieka na dziecko wiec p. Dr byl na tyle inteligentny(polak) ze wypisal mi chorobowe-ze niby mam grype bo twierdzi zemama najlepiej dogladnie dziecka:) Milo z jego strony:)
monia_ireland
2008-04-01
12:31:54
Email
dziewczyny jak czesto wy pedzlujecie dzieciom buzie i czym???jak dbacie wogole o higiene jamy ustnej???
ciekawa
2008-04-01
12:50:58
Email
Pędzlujemy??? My z Nastusią co rano myjemy ząbki-wieczorkiem nie ma jakos kiedy bo ona o 22.00 pije jeszcze kasze przez sen to nie ma jak jej grzebac wbudzi;) Ale podstawa jest aby kazdy posiłek popić woda(czystą) a zwłaszcza w nocy czy wieczorem gdy dzidzia juz spi. U nas nie ma z tym żadnych problemów. do tego Nastka pije tylko wode przegotowaną-cherbatek nie uznajemy a zwłaszcza tych granulowanych, soków nie lubi. Oj biedny Nikoś :( Ja miałam kiedyś takie zapalenie-coś strasznego!! jak to boli okropnie-nie idzie oddychać przez buzie.
Monik
2008-04-01
15:55:45
Email
Dla Nikosia zdówka,zdrówka i jeszcze raz zdrówka!!! Ja codziennie myję Robusiowi ząbki szczoteczką i pastą (są takie dla niemowląt, mam z Colgete). Na początku było trudno,ale przez jakiś czas ja myłam zęby w towarzystwie RObusia i teraz on już nie boi się szczoteczki i pasty. Myjemy kilka razy dziennie,ale nie zawsze tak często. Raz to minimum. Ciekawa-z tym przepłukiwaniem wodą to świetny pomysł,że też wcześniej na to nie wpadałam!
ciekawa
2008-04-01
16:59:59
Email
Jak pasta!!!!??? kurcze mnie dentysta mówił ze dopiero od roku coś tam bez fluoru można-muszę popatrzeć! Nastusia zwykle daje sobie poprzecierac dolne-górne dopiero co wyszły i jeszcze tam dziąsełka bolą to narazie zostawiam. a czy robi nie je tej pasty?????
agnieszka_z
2008-04-01
18:56:28
Email
Ale tu cisza :) Monik Orchidee najlepiej wstaw do donicy i na jej dno raz na kilka dni wlej troche wody i to wystarczy. Nie lubia jak maja za duzo wody. No i lubia jasne pomieszczenia ale nie pelne slonce :) My bylismy w sobote na weselu, wreszcie moglismy sie troche pobawic, a od niedzieli korzystamy z pogody i chodzimy na dlugie spacerki...
Monik
2008-04-01
21:11:38
Email
Ciekawa ja tej pasty daje kropelkę, tak pisze na opakowaniu. Tak długo wypłukuję szczoteczkę, aż woda będzie czysta. No i myjemy w wodzie mineralnej. Pasta nazywa się Colgate Smiles O-2 ages. Robuś ma wielkie zęby,sztuk 6:) Jest co czyścić:) Aga dzięki za instrukcje dotyczące orchidei. My tez chodzimy na spacerki, pogoda piękna, szkoda,że oj jutra ma znów się popsuć:(
agnieszka_z
2008-04-01
21:20:04
Email
Dzieki Monik za nazwe pasty- mmusze zakupic bo my z zebami szalejemy- Filip ma juz 8 i kolejne w drodze, Oliwier 4 i kolejne 4 widac pod skora (ale akurat u niego moze sie sporo zejsc zanim wyjda takie ma problemy...). No i moje zlotka przepieknie sie ze soba bawia- lata jeden za drugim i psoca we dwoch, uwielbiaja przechodzic jeden po drugim:) mam kupe smiechu i sporo pilnowania :)
mkkrycha27
2008-04-01
21:29:11
Email
Monia_I, jesli u Nikosia te zmiany w buzi to cos jak plesniawki, to znam stary sprawdzony sposob na to, postaraj sie lapac mocz jakmaly sika na gazik I delikatnie przecieraj nim te miejsca zaczerwienione, to sprawdzony sposob, I choc moze to kogos zniesmaczyc to dziala lepiej niz lekarstwa. U nas dzis byla caly dzien niania, Filip nia zachwycony, cay czas sieprzebawili, choc co jakis czas kontrolowal czy jestem w poblizu, a wieczorem przesiedzial tylko u mnie, a zawsze po powrocie mezaz pracy siedzial u niego.Widze, ze On doskonale czuje ze dzien powrotu mamy do pracy zbliza sie, wracam do pracy w piatek, a we czwartek jade do biura tylko na lunch, bo zona prezesa otwiera pizzerie I mamy degustacje pizz z jej baru. Fifi przesyla buziaki Nikosiowi z witamina C, zdrowiej szybko kochanie.
monia_ireland
2008-04-01
21:30:55
Email
do pielegnacji zabkow tez ja kupie ale ja mialam na mysli bardziej jezyk itp. Nikos zalapal zapalenie na jezyku no i konieczne jest nakladanie takiej masci po ktorej nikos chodzi z jezorem na wierzchu i sie wygluia-nie wiem czemu:) i pedzluujemy zawisina jakas. Pozatym pediatra kazal nam dodatkowo pedzlowac fioletem gencjany na wodzie. Zobaczymy.
monia_ireland
2008-04-01
21:43:00
Email
hehehe dzieki Fifi ale jedno z zalecen lekarza bylo nie podawanie wlasnie niczego z witamina C bo dostal tezsyropek ktorego dzialanie oslabia witaminka C:) I najedz sie tej pizzy ile wlezie!!!! moze Cie troszke wtedy przybedzie:) ale Ci dobrze:) Super ze Fifi dobrze znosi pobyt z niania-ale nie chce Cie "pocieszac" ja bylam przez 4 dni szczesliwa taki Nikos byl zachwycony jak zostawal nie ze mna-a pozniej 2 tyg bylo placzu:) no ale Wam moze sie uda:) co do pedzlowania to u nas nie sa to zwykle plesniawki ale konkretne zapalenie wiec musimy zastosowac to co nam lekarz przepisal. NIkos nie ma wogole apetytu.Chwala Bogu goraczka juz za nami i biegunka chyba tez bo przed kapiela zrobil juz twardsza kupke-mala ale w dobrej konsystencji:)
ciekawa
2008-04-01
21:43:04
Email
Moniu_i ja osobiście szczotkuje również język ale w przypadku dzieka gdy trzeba sie trochę nagimnastykować żeby w ogóle wyczyścić ząbki to wiesz język zostawiam w spokoju:) Dziewczyny trzymajcie kciuki może uda mi sie załatwic przeniesienie w pracy na inne stanowisko-kasa ta sama ale co innego w papierach i mogę do tego zrobić podyplomówkę i przy szukaniu innej posady łatwiej. jejka czeka mnie rozmowa z szefem;(
agnieszka_z
2008-04-01
21:53:36
Email
No Ciekawa trzymamy kciuki :) a ja w piatek lece do Mediolanu na weekend, bez chlopcow... nie wiem co to bedzie... zostaja z moja mama, ktora znaja doskonale bo jest u nas codziennie, ale nawet jak ja wyskakuje do pracy na trzy godziny to jak wracam to chlopcy sie na mnie rzucaja i caluja i przytulaja, a trzy dni bez mamy... cos mi sie zdaje ze ja to gorzej zniose niz oni :( no i lece z Katowic takze bede blisko niektorych z was:)
agnieszka_z
2008-04-01
21:57:28
Email
No i dziekujemy Ciekawa i Monik za wpisy w zdjeciach- znajomi maja piekna dzialke z pieknym ogrodem- chlopcy uwielbiaja tam przebywac... zreszta w ich domu tez :) maja przestrzen do latania bo "domek" ma ponad 500m2 :) no i dookola jest las, a za plotem mieszka Michal Wisniewski :) cudne miejsce do mieszkania z dziecmi, blisko miasta a powietrze zupelnie inne...
monia_ireland
2008-04-01
22:02:23
Email
Aga a WY tak caly czas zycjecie na odleglosc??? czesto??? napewno nie jest to latwe i ja nie wyobrazam sobie tego-majac tymbardziej dwujeczke. Podziwiam szczerze bo ja czasami zjednym mam zawroty glowy jak sie pusci w tany po mieszkaniu:)
agnieszka_z
2008-04-01
22:12:21
Email
Nie :) zyjemy caly czas razem, na miejscu :) ja spedzam z chlopcami cale dnie (czasami do pracy skocze. wyjazd jest czysto rekreacyjny i w zwiazku z tym mam najwieksze wyrzuty sumienia... ale kiedys trzeba ruszyc sie z domu...
monia_ireland
2008-04-01
22:20:54
Email
acha:) Aga komu jak komu ale Tobie akurat wyjazd sie nalzy chyba najbardziej z wszystkich tutejszych mam:)))))))) zagladnelam do dzielu z fotkami-pozazdrzoscic maluchow.....:)
Monik
2008-04-02
10:23:30
Email
Wiecie co, wyszłam na moment do kuchni odnieść talerze ze śniadanka, a Rob w tym czasie wylał moją wodę mineralną na podłogę. Szybko poleciałam po ręcznik, aby to wytrzeć, a kiedy weszłam do pokoju Robusiowi z buzi wypływała czekolada, która zresztą bardzo mu smakowała! Tata rano przed pracą otworzył sobie czekoladkę i zostawił ją na stole!!! Z jednej strony byłam wściekła,ale kiedy zobaczyłam zachwyconego Robusia to już nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Oblizuje się do teraz. Szkoda,że mam tylko jedną parę oczu... Nie nadążam czasem za moim synem:) Co będzie jak naprawdę sam zacznie chodzić i biegać... oj oj.........
Monik
2008-04-02
10:26:11
Email
No i miałam Was zapytać, co sądzicie o jeżdziko-rowerkach? Monia_i chyba ma coś podobnego, bo widziałam na jakimś zdjęciu. Wczoraj na spacerku widziałam chłopczyka w wieku Robusia w takim jezdziku i mam ochotę go kupić.
Monik
2008-04-02
10:27:18
Email
myślę o czyms takim: http://www.allegro.pl/item339185471_super_rowerek_dla_twojego_dziecka_8w1_zobacz.html
Monik
2008-04-02
10:29:23
Email
tylko na tej aukcji jest używany, ale ładnie widać zdjęcia,więc można obadać:) Nowy kosztuje chyba coś ok 300zł,ale za 200zł też coś się znajdzie. Te tańsze to już są takie typowo po domku tylko.
Monik
2008-04-02
10:32:52
Email
i zapomniałam Wam się pochwalić,że kupiliśmy fotelik Ramatti,ale to już jakiś czas temu. No i jeszcze jedna ciekawostka- chodzimy z mężem na kurs tańca:) Mieliśmy 2 spotkania po 2 godziny, uczyliśmy się na razie walca, polki, rumby i fokstrota. Bardzo nam się podoba:)
monia_ireland
2008-04-02
10:42:26
Email
Monik mam jezdzik i jestem bardzo zadowolona. Na krotkie spacerki rewelacja a ile radosci na buzi Nikosia:) w domu jak np chce sobie wlosy umyc i jestem sama to poprostu wkladam go w jezdzik ijazda do lazienki:) powoli wyratsa z tej oslonki wkolo ale puki jeszcze ne cgodzi to jej scioagac nie bede. No i rzecz ta sluzy dluuugo. Nie moge Monik wejsc w link ale moze pozniej sie uda zobaczyc. Ja musze uwazac czasami bo jak np Nikos sie raz schylal na bok po cos to caly polrcial z jezdzikiem ale w domu sciagam mu podnozki i jest stabilniejszy.
ciekawa
2008-04-02
13:28:40
Email
Monik fantastycznie:) Och jak ja ci zazdroszcze. Jestem lwem parkietowym uwilebiam tańczyć niestety z tanem w parze gorzej choc kiedyschodziłam na kurs. Mój mąż jakos sobie radzi ale nauczyc sie czegos wspólnie to dopiero cos-zupełnie inaczej to wyglada na imprezach:)
Sylwetkar
2008-04-02
13:35:40
Email
ale dziœ wstrętnie blee niebyło nas pare dni bo spacerowałyœmy kożystałyœmy ze słonka pomagaliœmy też koleżance której urodził sie synuœ zuzia wpatrywała sie w niego jak zaczarowana wiecie jak tak porównywałam zuzika z malutkim Oskarkiem to wydaje mi sie to niemal niemożliwe że Zuzia była takmaleńka hmm a urodziła sie pół kg lżejsza i mniejsza. byłysmy też u lekarza Zuzia przytyła ładnie bo 500gr więc prawidłowo dla swojego wieku za dwa tyg robimy znów badania i zobaczymy co dalej
motylek
2008-04-02
13:58:03
Email
Zajrzałam na chwilkę się przywitać, na więcej nie mam siły... Monik fajny ten jeździk, my też parę dni temu zastanawialiśmy się nad kupnem, ale myślę, że jak na teraz to chyba jeszcze u nas za wcześnie, ale tak na roczek to chyba byłby w sam raz. Kurs tańca we dwoje - super sprawa! też bym pochodziła;) uciekam dalej leżeć.... okropne to uczucie, gdy tak dni przez palce uciekają, a nic nie można zrobić, bo na nic nie ma się siły - nawet poczytać.... :(
monia_ireland
2008-04-02
14:23:33
Email
Monik teraz mi link odpalil:)my mamy podobny jezdzik ale samochodzik nie rowerek bo wlasnie balismy sie ze NIkos na trojkolowym rowerku bedzie sie bardzej przewazal. Ale jak myslisz tylko brac go na spacerki w tym to jak najbardziej jest superowy:) tyle ze nie widze podnozkow a Robi napewno jeszcze nie wie jak pedalowac:) Chyba ze sa tylko na zdjeciu nie zalaczono.Podnozki sa dobre bo nozki trzyma sobie fajnie i nie obciera nozkami o podloze
Sylwetkar
2008-04-02
14:38:00
Email
Zuzik w wannie

Sylwetkar
2008-04-02
14:39:41
Email
jezdzik super ja myœlałam zastanawiałam sie nad czym takim lub podobnym na lato właœnie
ciekawa
2008-04-02
16:18:50
Email
Zuzik jaka piękna golaska;) ja też planowałam cos takiego ale my mamy bardzo małe mieszkanie i za jeździk robi w tej chwili fotelik do kamienia;) A nie wiem czy sens wydawać kase a potem na 3 minuty dziecko wsiądzie na dworze:) moje plany co do prezentu na roczek krążą nadal w koło klocków. Lub piaskownicy czy basenu na działke.
monia_ireland
2008-04-02
17:57:40
Email
jezdziki w stylu ktory mamy sloza i 3 lata dzieciom bo sciaga sie oslonki i sluza jako pojazd dla starszego malucha. A uwierz ze frajda dla malucha 100 razylepsza na spacerku niz wozku.Pozatym jadac na zakupy do marketu mozna zamias wozka wziasc i jezdzik i dziecko grzeczne ze hoho. No ale kazdy lubi co innego. Klocki Nikos dostal od Fifiego-lego-kosztowne alesuper sprawa:) jak podrosnie i zaczmie budowac to dokupimy duza pake:)
Monik
2008-04-02
19:12:53
Email
Motylku wracaj nam do zdrówka! Ja myślę,że jedzik warto kupić już teraz,bo więcej się go wykorzysta. Ja chce rowerek, bo tam można wszystko odmontować i jest rowerek z pedałami, dla młodszego dziecka są podnóżki.
monia_ireland
2008-04-02
22:51:05
Email
jesli sa podnozki to sie nie zastanawiaj:) zobaczycz radosc Robiego:) i koniecznie wstaw fotki z jego reakcja:) Motylku zdrowiej szybko!!!!
pierwiastka
2008-04-02
23:09:21
Email
my mamy taki rowerek, nie wiem czy dobrze widac ale samego rowerka nie mam na zdjeciach; z tylu jest kosz na zabawki ; juz nawet bylismy raz na spacerze jak było cieplo; wprawdzie nigdzie daleko sie nie wypuszczalismy tylko w okolice domu i placu zabaw; Maly mial niezly ubaw;

pierwiastka
2008-04-02
23:10:48
Email
oczywiście Piotrus wie lepiej gdzie sie nózki trzyma
pierwiastka
2008-04-02
23:19:26
Email
,

monia_ireland
2008-04-03
09:13:34
Email
aleon swietny:)) taki drobniutki:) a rowerek superwoy i napewno bardziej stabilny jak nasz samochodzik bo widac ze ma szeroki rozstaw kol i kola duze i pompowane.
zuczekm59
2008-04-03
13:34:15
Email
Dawno mnie nie było ale miałam zawrót głowy, byłam mamą i nianią naraz. Pisałam wam kiedyś o mojej koleżance, która ma synka 2m-ce starszego od Blanki i jest w ciąży, sytuacja się powtórzyła i teraz też pojawiła się holestaza, a ona z tego powodu tafiła do szpitala:( Tak ja stałam się opiekunką, teraz mogłam się trochę wczuć w sytuację Agi z tym, ze u mnie tylko jeden brzdąc się samodzielnie przemieszczał i było go wszędzie pełno. Dziś moja koleżanka wychodzi ze szpitala, bardzo się cieszę, ja jakoś bym dała radę z dwójką bo to tylko do godz 14( wtedy babcia wraca z pracy i go zabiera), ale ona strasznie za nim tęskni. Straszna jest taka rozłąka!
pierwiastka
2008-04-03
14:20:53
Email
Zuczku, podziwiam Cie!!! ja kilka razy miałam pod opieka Piotrusia + 3 mce mlodszy kuzyn - po takim maratonie miałam dosyc :) Ale i tak marze o drugim chłopcu ... :)
Monik
2008-04-03
15:13:44
Email
Zuczku ja również Cię podziwiam! Pierwiastko a z jakiej firmy masz ten rowerek?
pierwiastka
2008-04-03
16:38:25
Email
prawde powiedziawszy to nie wiem jakiej jest firmy :( Piotrus dostal go na chrzciny, to nawet nie wiem ile kosztował; W tej chwili stoi na parterze z wózkiem to nawet nie moge sprawdzic naklejek z firma :( /u nas w bloku wszystkie wózki i rowerki stoja na dole-mamy taki ogromny pusty "jakby przedpokój"-miesci mase wozkow itp /Teraz nawet nie moge zejsc na dół bo jestem sama z Małym, mąż na szkoleniu , wróci jutro, a z Małym nie wychodze bo chory; jutro jak mąz przyjedzie to zejde pooglądac te naklejki; Z rowerka jestem bardzo zadowolona, ma solidna konstrukcje, dobrze sie go prowadzi; nieskromnie powiem ze podoba mi sie najbardziej ze wszystkich rowerków jakie sa na naszej klatce; tamte nie maja takich solidnych łaczen; Bardzo sie ciesze, ze dostalismy ten rowerek :)))
Sylwetkar
2008-04-03
20:44:24
Email
Zuczku mama i ciocia z Ciebie na medal a Zuzia chciała sie pochwalić że od kilku dni niemiała kupki w pieluszce wszystkie lšdujš w nocniczku ha taka dumna mama z niej jestem że ho ho dziœ to nawet sama spodnie œcišgła podczas zabawy w łóżeczku a jak posadziłam na nocniki było si po chwili8 kupka
zuczekm59
2008-04-03
21:00:07
Email
Dzięki dziewczyny, ale miło mi się zrobiło, jednego jestem pewna, każda z was by tak postąpiła, jak mogę pomóc to czemu nie:) A jutro robię torta dla tego brzdąca-Kubusia bo w niedziele konczy roczek, a pamętam jak się urodził( jak by to wczoraj było) a za 1,5 m-ca będzie miał braciszka. Sylwetkar u nas też każda kupka ląduje w nocniczku, ale tylko dla tego, że Blanka robi jedną dziennie i to zawsze po przebudzeniu:)
ciekawa
2008-04-03
21:06:38
Email
O jej to gratulujemy Zuzi:) Żuczku podziwiam ja to Nastki jak widać z doświadczenia upilnować nie potrafię a co dopiero drugiego dzieciaczka. Słuchajcie dziś mój szef powiedział mi: "Pani Asiu ładnie pani schudła-korzystnie":) To tak po wojskowemu komplement:) A kolega spytał co ja ze sobą zrobiłam:) W ogóle to dziś opanowałam bardzo ciężki temat dotyczący pilnego raportu do Inspektoratu wsparcia-mówię wam 3 dni ciężkiej harówki-od samem bieganiny można zrzucić parę kilo:) Cały dzień na ostrym stresie i wkurzeniu z informatykiem walczyliśmy z nowym programem-chyba zażądam zaświadczenia, ze zrobiłam fakultet z informatyki:) Ale za to jaka satysfakcja:)
monia_ireland
2008-04-04
15:27:16
Email
jaka tu cisza!!!! dziewczyny powiedzcie mi jak zciemiaczkiem u Waszych pociech?? jakbylam z Nikosiem u pediatry w poniedzialek to nam powiedzial ze doscduze jeszcze ma a ja podaje caly czas witaminke d3. Czy ktoras ma jakies info na temat do kiedy powinno zupelnie zniknac??
bea1978
2008-04-04
15:32:54
Email
i znowu sie wtrące hihi Monia mój synek miał baardzo duże ciemiączko do niedawna, teraz ma na pół cm. a ma 17miesiecy, wczoraj byłam u lekarki i powiedziała, że jest okej i że się zrośnie. A z tego co się orientuję i mówiłam moja pani doktor wcześniej, to powinno się zrosnąć do 18miesiąca życia dziecka :)
monia_ireland
2008-04-04
15:33:44
Email
niby na necie wyczytalam ze zarasta do 18 miesiaca zycia. Pisze ze moze nawet miedzy 9-12m ale u nas pewnie bedzie to pozniej. Pozatym ja juz zastanawiam sie nad organizacja Nikosia urodzinek:) wkoncu to juz za 1.5miesiaca:))) No i super ze akurat bedziemy w Polsce:))) Nikosia babcia juz ma plan na pieknego torta:) a ja zastanawiam sie czy nie zamowic sobie znowu Karinki na te uroczystosc-piekne fotki by byly:) musze to przemyslec:)
monia_ireland
2008-04-04
15:34:52
Email
dzieki bea:)))) uspokoilas mnie baaardzo:))
mkkrycha27
2008-04-04
17:33:14
Email
Przesylam pozdrowienia z pierwszego dnia w pracy. Fifi z opiekunka. Bylas u nas od wtorku codziennie, maly bardzo ja polubil, ciagle sie z nia bawil, choc rano nie mial wesolej miny jak wychodzilismy, ale mysle, ze powoli przyzwyczaji sie. Ja strasznie tesknie, ale tez ciesze sie, ze wrocilam, bo mam fajna prace w fajnym zespole, ale do poludnia to musialam sobie wiele rzeczy przypomniec, jednak przerwa 11 miesiecy robi swoje. Fifi ostatno zaskakuje nas, pokazuje paluszkiem rozne przedmioty, jak maz wczoraj beknal Fifi ku naszemu zaskoczeniu probowal go nasladowac, przesyla buziaki, jak mowie do niego "idz Filipku do okienka i zobacz czy sa ptaszki w ogrodku" (parapet mamy na wysokosci Filipa pasda), to on idzie i wyglada przez okno, czesto podchodzi do nas i przytula sie, wczoraj zakladam skarpetke na noge a on podszedl i polozyl druga na moja noge. Mysle, ze te zmiany w jego zachowaniu sa efektem wychodzenia z choroby, jego skora wyglada coraz lepiej, spi spokojniej, budzi sie bez placzu, jest wesoly, gaworzy duzo wiecej, czesciej sie smieje, jak spiewamy, to on kiwa sie i ugina kolanka, tak jakby tanczyl, nie mowiac o ruchowym rozwoju, juz prawie stoi bez trzymania. Jestem taka zczesliwa, ze Filipek zdrowieje. Wiem, ze wybor tek homeopatki na lekarza prowadzacego w synka chorobie, to byl strzal w 10. Kilku lekarzy mowilo mi, ze ma alergie, a on je duzo rzeczy i nie widze zadnych obiawow alergii, skora goi sie, kupka 1-2 dziennie, wszystko w normie. Zycze milego weekendu
Monik
2008-04-04
21:24:10
Email
Słyszałyście dziś w wiadomościach o tym szpitalu w Rydułtowach? O sepsie na oddziale noworodkowym w tym szpitalu? W tym właśnie szpitalu leżałam z RObusiem i w dodatku w tym samym czasie, kiedy tam się to działo... Tyle tylko,że my leżeliśmy na oddziale niemowlęcym, tam gdzie teraz są przeniesione noworodki z tego szpitala. Cały oddział noworodków i położniczy został zamknięty. Szok... Ja też tam rodziłam...
ciekawa
2008-04-04
21:51:25
Email
Nic nie słyszałam ale szpitale to siedliska największego świństwa!
Sylwetkar
2008-04-05
10:18:30
Email
słyszałam czyatałam a my taraz mamy babcie w szpitalu niechodzimy w odwiedziny tacy niedobrzy jesteœmy ale boje sie żeby wujki ciotki którzy przychodzš do domu co chwile po coœ nie przynieœli "przy okazji" jakiejœ "niespodzianki" dla nuny
Capri
2008-04-05
18:02:30
Email
Hejka, ja też rodziłam w tym szpitalu, byłam tam od 31-06 maja, a ty Monik kiedy urodziłaś Robusia? wchodze na to forum ale nie wiedziałam że jest ktoś z tak bliska. Teraz znowu jestem majówką, mój drugi dzidziuś ma przyjść na świat 18 maja ale wybieram sie do Wodzisławia Śląskiego hi hi.
Monik
2008-04-05
21:38:44
Email
Capri ja rodziłam 9 maja! Super,że nareszcie jest ktoś z mojej okolicy!!! Pisz częściej, majówki są bardzo towarzyskie i przyjazne! Gratuluję CI kolejnej ciąży, fajnie Ci to wyszło:) Pozdrawiam:)
Sylwetkar
2008-04-06
08:58:46
Email
oj cisza u nas straszna. Zuzia chciała sie pochwalić nowš umiejętnoœciš umie dmuchać my dmuchamy na niunie tak delikatnie na twarz takie fajne słodkie minki wtedy robi a dziœ rano niunia wstała oczywiœcie pierwsze słowo tata po chwili chciała mnie obudzić zamiast tradycycyjnie paluszkami po grzebać mo w nosie oczach to dziœ zaczeła namnie właœnie dmuchać super to wyglšdało hmm tojuż jest gotowa na pierwszego torta a to już niedługo jak ten czas szybko leci jeszcze niedawno mieszkała w brzuszku
ciekawa
2008-04-06
13:40:55
Email
Sylwetkar Ty tutaj ekspert od nocnikowych spraw... Jak łapać kupkę????? Nastka stękała i ja ją szybko na nocnik a ona przestaje i w efekcie od rana kupki nie było:( Siusiu złapałam ale przypadkiem. Przyznam ze zaniedbałam nocnik. Musze kupić niani drugi i przykazać sadzać. A jak zrobi sie ciepło to kupie majteczek i przejdę na tetrowe pieluchy. Witaj Capri!!!!!!!!!!
Capri
2008-04-06
14:28:23
Email
Sorki machnełam sie, byłam w szpit.31 maja-6 czerwca (Oliwka urodziła sie 2 czerwca). Oki, postaram sie cześciej odzywać a nie tylko Was czytać. Musze sie pochwalić że moja niunia, zaczyna już stawiać pierwsze samodzielne kroczki!!
motylek
2008-04-06
22:28:29
Email
Cześć Laseczki, kilka dni mnie tu nie było, choć miałam ochotę, tylko siły i czasu brak! Na dniach się przeprowadzamy w inny rejon miasta, a w ciągu ostatnich dni jeździliśmy po przeróżne zakupy do mieszkanka, nawet dziś z w niedzielę;( jutro ciąg dalszy od rana, pojutrze też... ale cieszę się, że zmieniamy lokum:) Tylko troszkę mi smutno, bo nie będę miała neta w domciu, bynajmniej przez pierwszy miesiąc, wię czasem tylko od kumpeli lub Mamy zajrzę;) Ale nie chcemy zabierać ze sobą komputera, bo to zbyt wielki pożeracz czasu! Choć z drugiej strony bez internetu tp prawie już jak bez telefonu.... no ale cóż coś za coś!
motylek
2008-04-06
22:31:46
Email
Ostatnio mam okropne problemy z usypianiem Kingi - w ciągu dnie jest super - jak nie zaśnie przy piersi to zostawiam ją w łóżeczku, bawi się i usypia, wieczorem za to jazda na całego! Przy piersi nie chce zasnąć, więc wkładam ją zmęczoną do łóżeczka, a w momencie, gdy jeszcze mam ją w rękach zaczyna się wrzask! Włączam karuzelkę, próbuję porozmawiać, siedzę w pokoiku - nic to nie daje - ciągle krzyk! W końcu wychodzę z pokoju i pozwalam na to, żeby Kinia krzyczała do woli, szarpię się, żeby do niej pójść i ją utulić, lecz staram się być konsekwentna i skoro powiedziałam już dobranoc i że ma spać - przeczekać! No więc wczoraj po ok pół godz płaczu - padła, z kolei dzisiaj, gdy stwierdziłam, że wystarczająco już się moje Dziecko wykrzyczało - przytuliłam ją, wytłumaczyłam co i jak, poczekałam aż się uspokoi, dałam pierś i zasnęła.... nie wiem już co robić....... :(((
pierwiastka
2008-04-06
22:32:05
Email
Monik, nie miałam kiedy napisac bo bylismy sobota niedziela całe dnie poza domem; na rowerku mam naklejki Baby Mix Alexis.
ciekawa
2008-04-07
07:57:11
Email
Motylku chyba maluchom zaczyna sie zmieniać co jakis czas to spanie. Nastka od czasu dostawienia zasypia nam na piersi. Ale ostatnio zaczeła lunatykowac!! Todopiero cos! Raptem sie budzi i siada i czesto płącze w niebogłosy ale nic jej nie jest. Zorientowaliśmy sie ze lunatykuje gdy sie z takiego stanu raptem wybudziła a miała cały czas otwarte oczy. Wiecie co Nastka to mnie przeraza ona po tej chorobie zjada takie ilosci jedzenia ze nie nadażam robic. Jakikolwiek płącz jest zawsze spowodowany głodem dla niej 200ml to na raz i za 2 godziny znowu!!!! Ona zjada ogromne ilosci jedzenia.
Monik
2008-04-07
09:20:13
Email
Ciekawa u nas jest to samo. Rob po tej chorobie ma taki apetyt,że szok. Je o wiele więcej niż przed chorobą. Co do spania u nas nadal koszmarnie. Robuś budzi się kilkanaście razy, też często lunatykuje, u mnie chyba nie ma szans na odstawienie piesi... Zasypia ładnie, tylko tyle... Capri jesteś z Rydułtów?
Sylwetkar
2008-04-07
09:34:14
Email
Ciekawa u nas kupka lšduje w nocniku bo wprowadziłam niuni pewnego rodz rytuał że zaraz jak wstanie z drzemki lub po nocy po spacerku , przed spacerkiem siadamy na nocnik i zawsze lšduje sisi jak widze że Zuzik ucieka w kišcik albo podchodzi do łóżeczka i wycišga nocnik to szybciutko siadamy na nocnika
Sylwetkar
2008-04-07
09:35:20
Email
Ciekawa u nas kupka lšduje w nocniku bo wprowadziłam niuni pewnego rodz rytuał że zaraz jak wstanie z drzemki lub po nocy po spacerku , przed spacerkiem siadamy na nocnik i zawsze lšduje sisi jak widze że Zuzik ucieka w kišcik albo podchodzi do łóżeczka i wycišga nocnik to szybciutko siadamy na nocnika
ciekawa
2008-04-07
11:01:13
Email
Acha to i ja bede tak robic. U nas to trudniejsze bo większoscdnia ządzi niania le jak ją znam to zaraz Nastka bedzie super na nocnik robic;) Ja ta kupke to złapałam bo nastka stępkała a ma lekkie zatwardzenie to sie udało:) bo na zwykła kupke to takie szybko na nocnik grozi pogubieniem "złotka" hi hi. Monik jestem pewna ze po odstawieniu od piersi w krótkim czasie Robi zacze Ci przesypiać większosc dnia. U nas takie nasilenie podudek było tuzprzed odstawieniem. To i chęć poprzytulania i pojedzenia a teraz ma kasze o 22.00 i śpi ładnie do ok 5.00 Czasem dzien sie przesunie i nie dostaniej tej późnej butli to i wtedy potrafi spać od 19.00 do 3-4rano. Dziecko sie poprstu musi przestawic. Nastka to już doprowadzała mnie do szału bo niby ssała niby nie a non stop przy cycku a mnie plecy siadały ze sie rano podniesc nie mogłam. Pomijajac okresowe zapewne ząbkowe rewolucje to jest o 100% lepiej. I zaczeła sie przytulać:)
Sylwetkar
2008-04-07
14:02:29
Email
trzymamy kciuki za sukcesy nocnikowe a u nas nocki mimo że Zuzik zapomniała co to cyc dalej nieciekawe kilka pobudek więc pierwszxa drzemka 2-3h jest w łóżeczku a potem to już z mamusiš bo niemiałam siły tyle razy wstawać z łóżka wiem że czeka mnie oduczanie spania zem,nš w łóżku no ale hmm coœza coœ i najwczeœniej zasypia ok 22 i wyspana ok 8 w tym z 5 razy łeee łeee zwalam narazie jeszcze na to że może suche powietrze mimo że mamy włšczony nawilżacz ja też wstaje bopiciu może Zuzik też dlatehp
Sylwetkar
2008-04-07
17:19:59
Email
a to Zuzik na nocniczku

zuczekm59
2008-04-07
18:33:44
Email
Zuzik ŚWIETNA:))) Widzę że stosujemy tą samą metodę na nie zamoczenie bodziaka:) a kaczuchę mamy żółtą:)
zuczekm59
2008-04-07
18:37:26
Email
Synek koleżanki dostał teraz na roczek fajny nocnicze http://www.allegro.pl/item335058291_nocnik_3_w_1_drabinka_nakladka_kidskit_super_.html
Sylwetkar
2008-04-07
19:19:46
Email
Zuczku dzięki;-)) taki nocnik ciekawa sprawa my juz mamy osobno nakładke tatusiowi sp0odobała sie w sklepie i musiał już kupić curusi
supermum
2008-04-07
20:26:14
Email
dobry wieczór mamusie i dzidziusie! jak się macie? jak mamy pracujace? naomi ! pochwali sie jak idzie Ci parzenie kawy :P Widze ze nasze pociechy rosna jak na drozdzach ! juz za niedlugo bedizemy obchodzic "roczki" ale tan czas leci ehh az sie lezka w oku kreci ze wzruszenia! pochwale sie ze my ostatnio czynniy wypoczynek rodzinny preferujemy:) maz kupil mi rower a Boguskowi kask i fotelik rowerowy :) goraco Wam polecamy taka forme spedzania czasu . pozdraiwmy i zyczymy duzzzo sloneczka
monia_ireland
2008-04-07
22:50:41
Email
supermamuska gdzies sie podziewala???:) Zuzanka cudna:) my na roczek sprawimy Nikosiowi jakis fajowy nocio myslimy o czyms takim: http://www.allegro.pl/item335205402_fisher_price_muzyczny_nocnik_spluczka_wys_12h.html#photo lub takim: http://www.allegro.pl/item339577212_fisher_price_muzyczny_nocnik_od_baby_maxx.html#photo U nas ze spaniem nie ma problemow. Nikos zasypia kolo 20.30 i spi do 7-7.30 a w dzien o 11.00-2godzinki i o 15.00 godzinke lub 1.5. Dokladnie o jednych porach chodzispac i spisuper-puki co:) Monik WAm sie tez spanie ureguluje jak przejdziesz na butelke.
Monik
2008-04-08
08:17:22
Email
O Monia mam nadzieję,ale póki co będę karmiła . Myślę,że jeszcze warto przetrzymać to na wczasy, potem jeszcze te wesele w Niemczech a jak przyjedziemy odstawiamy!!! Monia te stroje będziemy zamawiać, tylko czekam jeszcze na dostawę z internetowego sklepu w Polsce, żeby poprzymierzać, a potem odeślę:) Ceny tych strojów u nas trzykrotnie przewyższają te z Anglii. Szok.
agnieszka_z
2008-04-08
08:34:30
Email
Czesc dziewczyny :) wrocilam juz z moich wojazy mediolanskich :) myslalam ze bede musiala czytac z dwie godziny a tu cos malo wpisow. Moniu_i jesli chodzi o te nocniki to mam ten ze spluczka i jest super tylko ze jeszcze nie dla naszych szkrabow. Na tym nnocniku widze dziecko dwu letnie a nie roczne- przynajmniej moi chlopcy sa zupelnie rozproszeni i nici z zalatwiania swoich potrzeb.
agnieszka_z
2008-04-08
10:26:25
Email
Monik
2008-04-08
12:22:23
Email
Piękne wystawy:)
pierwiastka
2008-04-08
15:01:42
Email
my mamy taki: http://www.allegro.pl/item336940011_fisher_price_muzyczny_nocnik_royal_potty_gratis_.html Piotrus dostał od babci, tylko, ze babcia kupiła w sklepie i zapłaciła 160 zł!!
pierwiastka
2008-04-08
15:09:11
Email
potem mozna uzywac jako nakladke na muszle http://www.miki.com.pl/show.php?id=3893&parent=29
Capri
2008-04-08
16:49:52
Email
Monik-mieszkam w Jastrzębiu Zdr. od roku ale pochodze z Rybnika. A Ty jesteś z Rydułtów?? Jeśli chodzi o karmienie to ja musiałam w 4-mcu odstawić Oliwke od piersi ze względu na drugą ciąże(na początku była zagrożona i brałam leki na podtrzymanie). Jak tylko przeszłam na mleczko modyfikowane mała śpi mi całą noc, rzadko zdarza jej się raz w nocy obudzić. Dużo pomógl też spiworek, przestałam ciągle sprawdzać czy sie nie odkryła. U nas urodzinki to będzie impreza łączona z pępkowym.
mkkrycha27
2008-04-08
16:59:41
Email
Dziewczyny, to strona ze szczepionkami nie zawierajacymi w swoim skladzie rteci (mogacej przyczynic sie do rozwoju autyzmu): http://www.autyzmpomoc.org.pl/bezpieczne%20szczepionki.htm
mkkrycha27
2008-04-08
17:39:45
Email
i jeszcze to : http://www.jut.pl/fragmenty-ksiazki.html
Sylwetkar
2008-04-08
18:27:32
Email
Capri witamy i gratulujemy ale jesteœmy nieprzywitałyœmy sie nawet wiecie co mam pytanie zaraz wyrusze i tak na poszukiwania na alegro ale jak zwylke co wy macie i polecacie chodzi mi o zabezpieczenia do kurków od gazu przy kuchence zauważyłam dziœ że Zuzik mi sie dobiera do nich
Monik
2008-04-08
21:21:11
Email
Capri ja mieszkam obok Rydułtów, w Pszowie. Dlaczego nie chciałaś rodzić w Rybniku na Orzepowicach albo w Jastrzębiu? Ja Rydułtowy wybrałam tylko dlatego,że to bardzo blisko i że jest tam mój ginekolog. Drugi raz tego błędu nie popełnię, mój lekarz nie wiele się mną interesował,tyle tylko,że na 3 godziny przed porodem podszedł,zapytał jak się czuję i oznajmił,że jeszcze dziś urodzę...Tak jakbym tego nie wiedziała... No zlecił jeszcze dla mnie ZO, które i tak za późno mi podali,zaczęło działać po porodzie dopiero... Przynajmniej poszłam się porządnie wykąpać, bo nic nie bolało. A o prysznicu na położnictwie wolę nie wspominać... Na cały oddział 2 małe prysznice, zasłonięte firanką z niekoniecznie ciepłą wodą... Do tego na cały oddział tylko 2 kibelki, z których korzystały i rodzące,bo na porodówce ani prysznica ani toalety. Jakiś koszmar...
ciekawa
2008-04-08
22:15:09
Email
Hej dziewczyny:0 Wiecie co... zciełam włosy-totalnie...znaczy na chłopaka:) I nikomu sie nie podoba prócz mojej mamy i siostry, które są zachwycone(??) No i mnie sie jeszcze podoba:) Postaram sie jutro cyknąć fotkę.
monia_ireland
2008-04-08
22:20:54
Email
no noCiekawa-z niecierpliwoscia czekam na fote!!!!!!!!!!
Capri
2008-04-09
08:41:50
Email
Hej, ja chciałam Rydy bo tylko tam dawali bez problemów ZO, a ja bardzo bałam sie bólu. I tak sie na nie nie załapałam a wspomnienia mam podobne: jak poszłam zgłosić w nocy że mam skurcze to mnie wyśmiały że to jeszcze nic i praktycznie do końca leżałam na sali z innymi babkami i odwiedzającymi. To było upokarzające. Pielęgniarka nie zwracała na mnie zbytnio uwagi, chyba że na to żebym nie dawała koca pod plecy bo to do przykrycia. Nikt sie nie interesował, ja myślałam że panikuje chociaż bolało strasznie,jak mi mierzyły skurcze to powiedziały że w sumie jak leże to przechodzą. Potem przyjechał mąż, zbadała mnie lekarka mówiąc że to już i za 20 min urodziłam.Ledwo zdążył sie przebrać.Na porodówce akurat była awaria światła, prysznic był jeden bo drugi w remoncie. W Rybniku szerzy się gronkowiec-zbyt częste przypadki, szpital ten nie ma dobrej opini mimo że nowy a po Jastrzębiu koleżanka miała takie przeżycia że kilka miesiecy później budziła sie z płaczem..Skoro mamy możliwość wyboru szpitala to wybieramy..nie zawsze trafnie.
Monik
2008-04-09
09:38:53
Email
Capri czyli,kiedy ty rodziłaś na cały oddział był tylko jeden prysznic??? Na porodówce nie ma wcale! Widzisz Ty miałaś przynajmniej salę. Ja przyjechałam w bólach o 5 rano i nie dostałam łóżka, chodziłam w bólach po korytarzu aż do 16!!! Nie chcieli wpuścić mnie na porodówkę, bo za dużo porodów i gruncie rzeczy rodziłam na korytarzu wśród innych mam, odwiedzających itd... Z bólu tez krzyczałam na korytarzu... Ale miałam pecha, bo było 6 porodów w ciągu kilku godzin i dlatego tak mnie potraktowano. Ordynator Rutkowski powiedział mi,że przesadzam, że udaję te bóle,bo rtg wykazuje małe skurcze!!! A przecież rtg bóli krzyżowych nie wykazuje, a nic nie poradzę, że kiedy się położyłam, bóle lekko ustawały... W sumie dobrze wspominam tylko dr Jacka Słomczyńskiego i taką Pani doktor Wieczorek. Ją w szczególności, bo choć nie była moim lekarzem prowadzącym, nie znała mnie, a potraktowała naprawdę w porządku. Kurcze o Orzepowicach nie słyszałam jeszcze tych negatywów,ale o Jastrzębiu niestety tak. Capri przy kolejnym porodzie życzę CI już samych dobrych wspomnień. Wszystkiego dobrego!!!:) A i napisz jak się czujesz? Ciekawa wklejaj fotkę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Monik
2008-04-09
10:43:52
Email
Jaka u nas cisza ostatnio:( A gdzie jest nasza Joanna i Emilka???
ciekawa
2008-04-09
11:17:16
Email
O matko ale miałyście warunki!!!! Sama choc do cesarki szłam to miałam bóle krzyżowe to wiem co to znaczy a na ktg żeczywiscie małe skórcze widać!! Dopiero jak to napisałs Monik to sobie skojarzyłma ze połozna mówiła że małe te skórcze. No i ja też cała noc czekałam na cc. Ale cichutko po korytażu dreptałam. Zdjęcie zrobione jak znajde chwile w domu to wstawie. Joasia to chyba pisałą coś ze jej nie bedzie jakiś czas-dobrze pamietam??? Wczoraj dokupiłam Nastce śliczny nocniczek-różowy bo jeden oddałąm niani. A dziś rano piekne siusiu na nocniczek było:)
Capri
2008-04-09
11:31:15
Email
Tak, był jeden prysznic czynny, w głownej łazience. Byłam na sali już ok.3 dni bo miałam po terminie. Też chodziłam po korytarzu i kładłam sie z bólu między tymi wszystkimi odwiedzającymi, rodzinami, dziećmi.Nazwisk nie pamiętam ale była taka fajna pani doktor która mnie wzieła w końcu na trakt porodowy- ruda, krótkowłosa.W Jastrzębiu leżałam w listopadzie na patologii, w sumie nie było źle ale i tak zdecydowałam sie na Wodzisław.Tam sa lepsze warunki i ord. podobno bardzo pilnuje dyscypliny personelu. Czuje się już dobrze (jak na dziewiąty miesiąc), oprucz tego ze siadają mi plecy, jeste już spokojniejsza. Początek tej ciąży to był wielki szok.. a potem walka o dziecko, bo prawie3m-ce leżałam, miałam krwotok.Troche to wszystko za wcześnie ale cóż zdażyło się i teraz się cieszymy. Ma być druga siostrzyczka..
mkkrycha27
2008-04-09
11:34:56
Email
Mnie tez ciarki po plecach przeszly jak czytalam te wspomnienia Monik i Capri z porodu. U mnie byl full serwis. Po przyjechaniu do szpitala od razu zostalam zaprowadzona do pokoju gdzie mialam ktg, jak sie juz akcja porodowa zaczela rozkrecac to dostalam pojedyncza sale do porodu, w ktorej non stop byly dwie polozne, gotowe do pomocy w kazdej chwili, ordynator zagladal co jakis czas i badal mnie, nie dostalam zo, ale teraz po czasie mysle, ze to lepiej, po porodzie herbata i kanapki dla mnie i meza. Przewieziona zostalam do pojedynczej sali z synkiem, gdzie mialam toalete i przysznic tylko do swojej dyspozycji. W takich warunkach mozna czuc sie komfortowo, mam bardzo mile wspomnienia ze szpitala, polozna na wezwanie w kazdej chwili, uczyly mnie cierpliwie karmic piersia, kapaly malego, nawet kilka rzay zmnienily mu pieluszke, przy obchodzie rannym i wieczornym pytaly czy nie potrzebuje jakiegos srodka przweciwbolowego, wziely mi na druga noc Filipa do swojego pokoju, bo bylam wymeczona, a pierwsza noc nie spalam, bo nie mogalam sie napatrzec na mojego synka. Rano przychodzila obsluga i poprawial mi posciel, pytali czy nie trzeba zmienic. Ja rodzilam w szpitalu ktory ma najlepsza opinie w calej Irlandii jesli chodzi o oddzial polozniczy.
mkkrycha27
2008-04-09
11:35:52
Email
A i zapomnialam dodac, ze na obiad i kolacje byly zawsze trzy dania do wyboru :)
Capri
2008-04-09
11:39:10
Email
My nocniczka jeszcze nie mamy, chyba wybiore się z wózkiem na zakupy jak Oli wstanie.Najważniejsze że mam nowy wózek-tandem typu"ro po roku"dzięki czemu bede mogła gdziekolwiek sie poruszać z moją dwójką.
Capri
2008-04-09
11:42:54
Email
Tylko pozazdrościć:)
Capri
2008-04-09
11:43:55
Email
Takiego szpitala!!
Monik
2008-04-09
12:24:31
Email
Capri a jak te 3 miesiące Twojej nieobecności zniosła Twoja córeczka? Jak Ty to zniosłaś? Ja chyba zapłakałabym się na śmierć. Miałaś kogoś,kto mógł się nią opiekować podczas Twojej nieobecności? Podziwiam Cię naprawdę. A ta ruda lekarka to właśnie ta doktor Wieczorek:) Mkkrycha jak opisujesz te warunki z Twojego szpitala to wierzyć się nie chce. Jeszcze mi się przypomniało,jak po porodzie odwieziono mnie do sali, gdzie już leżała jedna mama a wokół niej pełno gości... A ja naga pod kołdrą, cała we krwi. Szok. Dopiero po interwencji mojej mamy, przyszła położna i wyprosiła odwiedzających. Wtedy dopiero mogłam się się jakoś umyć, ubrać i wyjść do łazienki... Dość narzekania, było minęło. Najważniejsze,że mam cudownego,zdrowego synusia, który dziś właśnie kończy 11 miesięcy:))
mkkrycha27
2008-04-09
12:49:14
Email
Duzo zdrowka i radosci dla Robercika :) Dziewczyny myslicie juz o menu na pierwsze urodziny? Moze macie jakies fajne pomysly, przepisy, podzielcie sie nimi.
ciekawa
2008-04-09
13:03:41
Email
Ja zamawiam pyszny tort i ewentualnie jakieś ciasto zamówie i kawusia:) Monik całuski od Nastusi dla Robusia-ona wczoraj skonczyła 10mies;)
mkkrycha27
2008-04-09
13:12:25
Email
Ciekawa, czyli robisz urodziny Nastce na slodko (ciasto i kawa)? Bo ja juz sama nie wiem jak to zorganizowac, po pierwsze nie bede miala za bardzo czasu na wymyslanie wielu dan, tez myslalam o tym zeby zrobic na slodko, no moze jeszcze grill dla doroslych, bo moze bedzie ladna pogoda, tylko z drugiej strony u nas bedzie kilkoro maluchow w roznym wieku, to moze ten grill byc niebezpieczny, po drugie przylatuja do nas tesciowie i chrzestna Filipa wieczor czesniej przed urodzinami Filipka, wiec maz musi po nich pojechac na lotnisko, czyli nie pomoze mi w domu. Chce tez przygotowac cos do jedzenia dla dzieciakow. Myslalam o roznych owocach, galaretka wlasnej roboty z owocami i jakies przekaski, tylko kiedy ja znajde na to czas pracujac. Tort tez chyba zamowimy.
Capri
2008-04-09
13:14:46
Email
Leżałam 3-mce ale w domu,w szpitalu tylko 10 dni. I tak było ciężko chociaż córeczka codziennie mnie odwiedzała płakałam nie raz.Pomagał mi tylko mąż, zresztą w tym okresie jak byłam w szpitalu to on chodził właśnie o kulach (po kontuzji na treningu). Oliwke nosił w nosidełku. Ja do tej pory jej nie podnosze, jak zostawałam sama w domu to przesuwałam ją z pokoju do pokoju na kocu. Teraz drepta za rączke lub próbuje sama maks. 5-7 kroczków. Chyba dzięki temu jest taka samodzielna.Też już myśle o roczku ale raczej zdecyduje sie na jakieś party w ogrodzie dużo balonów, śmieszne czapeczki itd. połącze to z pępkowym. Moja córcia uwielbia zespół Fell i robi wtedy tany tany więc tańce też będa.
Capri
2008-04-09
13:19:41
Email
Ja zamówie sprawdzoną i nie drogą firme kateringową. Mają zestawy dla dzieci. Przynajmniej jedzenie z głowy.
Capri
2008-04-09
13:21:15
Email
Wszystkiego Naj dla Waszych pociech!!!!!!!!!
ciekawa
2008-04-09
13:29:01
Email
Oj Capri to nie wesoło było ale dzielna z was rodzinka(od najmłodszego do najstarszego) tylko poklaskać;):):) Mkrycha ja miałam dylemat gdzie robic roczek bo u mnie w domu to maks 5 osób i to juz ciasno, myślałam o kafejce ale dla samego tortu nikt miejsc nie rezerwuje;( Po buzliwej rozmowie doszliśmy do wniosku ze nie bedziemy spraszac tyle osób co na chrzciny-wtedy było 14., bo niektórzy nie racza zadzwonic czy dziecko wogóle żyje!!!!!! Niestety małe zainteresowanie naszym dzieckiem aż przykro sie robi;(:( Zamówie wiekszy tort i zaprosze dwie siostry męża-jedna to chrzesna i mojego brata chrzesnego do tego my i babcia i moja siostra. Moi chrzestni-chce ich zaprosic ale brak miejsca-zaprosze ich nastepnego dnia na ciasto do nas. Co do meni to kisiel z soku przecierowego typu kubuśto swietny pomysł a pociac owoce można wczesniej w wmiseczne szczelnie przykryte przetrzymasz z poprzedniego dnia-przystroicmożna truskaweczką nawet. Dla dorosłych fajnie i szybko sie robi: kupujesz gotowe babeczki tylko owoc i łuzka budyniu+ łyzka galaretki. Na serio bardzo szybko tylko na czyms ułozyctrzeba i do lodówki. I można takie same zronic z mięsnym farszem-pomimo ze te spody sa słodkawe. Jakaśzapiekanka z makaronu, szynki i serka-szybka i prosta.(jaks cebulke trzeba ddac i przyprawy, moze być z tuńczykiem) albo lasanie, Można upiec sporo udek z kurczaka to nawet na zimno dobrze tylko musiały by te udka w przyprawach poleżec noc bo na zimno słabiej je czuc. No i nieśmiertelne koreczki. Całoścskłądników mozna pokroić dzień wcześniej wieczorem tylko dokładnie przykryć folią. A tort zamów i ciasto jakieś dobre też woglesie nie szczyp masz sie bawić nie robicza kucharke;)
ciekawa
2008-04-09
13:37:14
Email
Wiecie tak mi sie teraz przykro zrobiło bo... to co napisała to prawda nawet mój brat chrzestny Nastki nie za bardzo sie interesuje;( Ja rozumiem ze nie ma jak wpaść czy cos ale zapytać czasem co słychac(??) Jak maławyladowała w szpitalu wysłąłąm mu smsa ato odpisał tak wiecie cos w stylu "ale numer" -nastepnego dnia nawet jednego pytania co wyniki pokazały.A brat męża to wogóle nic ani razu nic sie nie pytał nawet jak rozmawiali przez telefon-to mój maz sie zaparł i nawet jego zony nie pozdrawia ze złosci. A zawsze pozdrawiał. oni sie staraja o dziecko i kiepsko im idzie ale czy to tłumaczy taki brak zainteresowania??? Nawet jak ich odwiedzamy-przy okazji wizyty u dziadków-bo oni nie zapraszaja(to sie wpraszamy)-to Nastka jest tak traktowana jak by jej nie hyło;( No zadnego kompletnie mówienia do niej czy cos-no wieciet ak jak sie reaguje na dzieci małe-nic....:(
mkkrycha27
2008-04-09
13:41:23
Email
Dzieki Ciekawa, fajne te pomysly na jedzenie, tak tez zrobie, cos szybkiego. Myslalam tez o kupieniu malych kukurydzek, brokul, kalafiora, fasolki i podania na cieplo maluchom jako takie jednoskaldnikowe danie. U nas bedzie ok.8-10 doroslych i 3-4 dzieci. Ale oni raczej przyjda sie pobawic z dziecmi a nie na wyzerke. A z tym interesowaniem sie rodziny moim dzieckiem, jest podobnie jak u Ciebie Ciekawa, jak bylam kilka razy w Polsce z Fifim, to malo kto nas odwiedzil.
zuczekm59
2008-04-09
18:02:04
Email
Faktycznie Caprijest za co Cię podziwiać, ale widzę po mojej koleżance, która jest w identycznej sytuacji, że Wy siły macie za dwie:) Ciekawa co do tego o czym ty piszesz to też mogę się przyłączyć:( Mój szwagier mieszka z teściami jak urodziła się Blanka nawet nas ( a raczej maleństwa) nie odwiedzili, poznali ją dopiero jak przyszliśmy z nią do teściów, ale oczywiście jak by jej nie było, teraz za 3tygodnie rodzi im się córeczka, mam już przygotowany dla niej prezent, chcę tam iść, przywitać się z nowym członkiem rodzinki, ale przy okazji jakoś dać do zrozumienia, że my umiemy się zachować w odróżnieniu do nich!!! Może poradzicie mi co powiedzieć! To właśnie moja wielka wada - JESTEM STRASZNIE PAMIĘTLIWA! A zdjęcie ciekawa gdzie?
ciekawa
2008-04-09
19:15:54
Email
Photobucket
ciekawa
2008-04-09
19:16:29
Email
jej zasnęłam na chwile a tu na trening trzeba pędzić!!!
zuczekm59
2008-04-09
19:21:44
Email
Dla mnie super!
supermum
2008-04-09
20:01:26
Email
Ciekawa zacytuję mojego męża : "Anna Mucha" :))) to komplement oczywisice :) bardzo korzystna zmiana, młodziej wiosennie promiennie :)
supermum
2008-04-09
20:03:58
Email
Capri jestes niesamowita!!! gorace slowa uznania i trzymam mocno kciuki za Was!!!!
supermum
2008-04-09
20:08:54
Email
Dziewczyny wspołczuje Wam tych koszmarow szpitalnych ..... z tego co piszecie wiele spraw szwankowało... ehhh. Teraz jeszcze bardziej doceniam to ze ja mialam to szczecie i rodizlam w Gliwicach. Oczywisice sa tez zle opinie o tym szpitalu ale naprawde nie pojmuje ich zaadnosci! Bylam, widzialm, rodizlam i moge tlyko chwalic. pewnie ze mozna by sie czegos przyczepic no ale spzital to nie dom. a jak na szpital to uwazam ze jest naprawde przyjazny i matce i dziecku. Jelsi ktoras bedzie miala okazje to zapraszam do Gliwic :) a czy ktos ma kontakt z MALWINA? kurcze chyba tesciowie nie dadza jej az tak popalic ze ju zni ema sily na forum? a moze juz pracuje? tak czy siak pozdrawiam ja bo moze nas podczytuje? ;)
monia_ireland
2008-04-09
20:26:37
Email
ciekawa!!!!!!!!zajeb................wygladasz. Poprostu suuuuuper!!!!!!!!!!!!!!!!ktos kto ci doradzal ten fryz sie nie pomylil:)
motylek
2008-04-09
22:51:16
Email
Ciekawa muszę przyznać, że jak przeczytałam, że ścięłaś włosy - pomyśłałam - katastrofa! ale jakże się myliłam!!!! zajebiście wyglądasz! nic dodać nic ująć!
mkkrycha27
2008-04-09
23:03:19
Email
Ciekawa, super wygladasz!! Ja jestem wielbicielka krotkich fryzur, scinam wlosy od 14 lat :).
ciekawa
2008-04-10
06:59:51
Email
Oj jak miło z waszej strony-wiecie na serio mało komu sie poboda-nie wiem czemu bo nosiłam sie juz krucej. Ja zapuszczam włosy a potem zcinam bardzo kruciutko zeby znowu zapuszczać:) Mnie sie podoba choc usłyszałam wile komentarzy w stylu "jej dlaczego".
Monik
2008-04-10
09:53:36
Email
Ciekawa mnie się też podoba. Ja bym się tak w życiu nie obcięła,ale Tobie bardzo pasuje:) Co do interesowania się Nastusią przez rodzinkę- u Nas tez tak jest niestety... Przejmowałam się tym,ale teraz mam to gdzieś.
supermum
2008-04-10
10:21:29
Email
ehh u nas tez podobnie z zainteresowaniem rodziny i znajomych. a wiecie co? obcy ludzie potrafia milej i czesciej zrocic uwage na maluszka niz "swojacy" Dzis jak wracalismy z przychodni to 3 osoby zagadywałay do Boguska:) Bylo to bardoz sympatyczne no ale coz. Jak komus szkoda czasu na telefon czy smsa....z drugiej strony moja (wydawalo mi sie kiedys ze dobra) kolezanka na moje pytanie dlaczego ciagle nie ma dla nas czasu itp. wiecie co odpowiedziala? ze jest zazdrosna. ze mam takiego super syna i wspanialego meza. Moze Wam tez zazdroszcza i nie potrafia sie cieszyc naszym szczesciem?
ciekawa
2008-04-10
10:31:18
Email
O ile tłumaczyło by to brak zainteresowania znajomych to rodziny w zadnym wypadku-nawet na święta kurna olek. Moje dziecko na zajaca dostało od cioci kaczke-taki taki upominek, od niani dostało a od wujka-brata meża nawet "pocałuj mnie w d..". Ja zresztą pytam o dzieci kolezanek i o ich ciaże!!! i prosze o zdjęcia jak mogą wysłać.
ciekawa
2008-04-10
10:34:42
Email
Jakieś maleństwo pogryzł pies !!!! Pitbul!!! Co do cholery motywuje ludzi do posiadanie takich agresywnych mieszanek!!!!!! Boze takie maleńkie jak Nastka bo raczkowało obok!!!!!!! Mj pies jak tylko spojrzy spod byka na ia ma w skóre i nie zostawiam ich samych!!!!!!!
Sylwetkar
2008-04-10
10:47:47
Email
Ciekawa zaje,,fajnie wyglšdasz jak nastolatka mi też podobajš sie krótkie fryzurki ale niemam na tyle odwagi wydaje mi sie że z długimi włosami zawsze cvoœ można zrobić a z krótkimi już nie chociaż pewnie niemam racji i co mnie jeszcze powstrzymuje przed œcięciem włosów to to że potem jest ten okres odrastania z fajnej króciutkiej do nijakiej jak sie chce zapuœcic pewnie dobry fryzjer wystarczy wymyœlam ni i mój mšż nielubi mnie w krótkich włosach.Chyba wszyscy tak majš w rodzinie my niestety też Zuzia obchodzi pare osób tylko i tak jak pisze Supermum bardziej obcy sie nami interesujš niemówišc o prezentach jak u Ciekawej ale nawet o życzliwych słowach o zainteresowaniu oi czasie poœwięconym niuni może jestem dziwna i za dużo wymagam ale to dla mnie dziwne że babcia Zuzi moja teœciowa {mieszkajšca na tym samym podwórku} niespędziła jeszcze z wnusiš sama nawet 5 min sekund na spacerek jej nieweżmie hmm a z pieskiem na długie spacerki chodzi przyjechała chrzestna niuni jest już dwa tygodnie mieszka niedaleko hmm była dwa razy na pięc min co słychać bez prezętów bo przecież niebyło okazji od Bożego Narodzenia
Sylwetkar
2008-04-10
11:06:46
Email
Ciekawa może teraz spadnie na mnie grad obelg ale to niewina psa tylko właœciciela rozmawiałam kiedys z weterynarzemowszem te psy maja zakodowana w psychice agresja walka itp ale idzie wychowac na potulnego baranka kumpel mieszka obok ma [pitbula i zalizal by cie na smierc i pare innych ktore zxnam naprawde duzo zalerzy oid wqlasciciela jak wychowa i traktuje tez mi sie podobajate psy ale niestety... mamy babcie
Sylwetkar
2008-04-10
11:20:34
Email
sorrki za byki ale niunia mi na kolanach szalała
ciekawa
2008-04-10
11:26:44
Email
Sylwetkar kochanie jak najbardziej masz racje!!!! Co nie znaczy ze ja sie np boje takich psów i może mi włąściciel mówic ze to baranek a ja nie podejde. Ale szlak mnie trafia jak widze takiego psa bez kagańca, bez smyczy biegajacego miedzy ludźmi. W sumie nawet mały moze byc niebezpieczny no ale zawsze łatwiej bronic sie przed małym jak jakims bojowym! Nie trzeba daleko szukac-wracałam przez park a tam młoda siksta z takim psem.Starsza kobitka woła do niej trzymajac swojego pieska(małego) zeby tamta wzieła psa na smycz a ta pipa do niej "jak uznam za stosowne to wezme!!!"
Monik
2008-04-10
12:19:47
Email
Który wózeczek bardziej Wam się podoba? Nie chodzi mi o wybór koloru. Co Wy na to? Baby design czy graco?



czy ten


ciekawa
2008-04-10
12:29:38
Email
Monik ja mam ten model graco tylko mnie sie udało za małe pieniadze z gruba osłonka na nogi. Ja jestem zachwycona-pierwiastka chyba też bo ma taki sam od tegosamego sprzedawcy. Szkoda tylko ze ten model nie ma regulowanego podnózka, ale za to lekki jest i łatwo nim manewrowac.
Monik
2008-04-10
13:03:55
Email
a ile za niego dałaś razem ze śpiworkiem i jaki masz kolor?
ciekawa
2008-04-10
13:10:24
Email
Kolor mam ten sam a okrycie jest od innego modelu bo ten nie posiada pierwotnie-ale pasuje idealnie. Pokrycie jest żółte. Kurcze przedmiot poszedł do archiwum a ja nie pamietam-moze pierwiastka pamieta??? Choc pamiętam 250 były same bez okrycia a w sklepie 300 to ja chyba włąśnie za 300zł mam z okryciem i polia przeciwdeszczowa. jakos tak
ciekawa
2008-04-10
13:18:09
Email
Przepraszam pomyłka mam granatowy cały-czyli nieco ciemniejszy.
Monik
2008-04-10
15:55:03
Email
No w sumie chyba wychodzi to samo,bo teraz są po 269,259, a te granatowe i takie czarne jeszcze tańsze.
Capri
2008-04-10
15:56:41
Email
Wracając do sprawy zainteresoawnia rodziny itd. czasami sie zastanawiam jakie relacje będa między moimi dziećmi i troche mnie to dołuje. Nie wiadomo czy to kwestia różnicy wieku, wychowania czy "charakterku". Moje relacje z bratem też nie są do końca takie jak bym chciała a wychowywałam go w dużej mierze ja bo szybko straciliśmy mame. Człowiek chce stworzyć szczesliwą kochającą rodzinke a życie życiem.. Moja niunia zaczyna pokazywać różki jak jej cos nie pasuje to ze złością kładzie się na ziemię i ostentacyjnie płacze choć nic takiego sie jej nie dzieje. Ja na to nie reaguje bo nie chce zacząc jej ustępować.
Monik
2008-04-10
15:57:01
Email
NO chyba zdecyduję się właśnie na ten baby design, bo ma regulowany podnóżek, kosztuje 299.
Monik
2008-04-10
16:14:22
Email
Pierwiastko czy to jest ten rowerek,który Wy macie? http://www.allegro.pl/item337396711_nowoczesny_sterowany_rowerek_cudo_krakow.html
Monik
2008-04-10
16:18:33
Email
Capri Rob też już zaczyna się złościć, ale ja mu nie odpuszczam. Najgorzej jest na spaserze albo w sklepie,jak wstaje mi wózku! Nogi wyprostowane, sztywne,że muszę go wyciągnąć! W jednej ręce wózek w drugiej on. Do domu przychodzę zdenerwowana,spocona i mam wszystkiego dość. Co do relacji, mnie najbardziej wkurza jak gadam z jakąś kuzynką itp na gg i nawet nie zapytają jak tam RObuś, czy zdrowy itd, tylko faszerują mnie swoimi problemami...
ciekawa
2008-04-10
16:36:51
Email
Kurcze coraz częściej wcina moje posty!!! wrr. Monik my zapłaciłyśmy 229zł za komplet. Monik a reszta bezdzietnych postrzega nas jako mające tylko jeden temat:) Nawet jeśli wspomni sie o dziecku tylko raz to o ten raz za dużo;)
Monik
2008-04-10
17:07:37
Email
dokładnie... h... z nimi.
Sylwetkar
2008-04-10
20:00:17
Email
Ciekawa kochana teraz ja przyznam Ci racje a ten pies to nie Pitbull tylko bultelier tych to i ja sie troszke obawiam chciałabym właœnie pittbula a tamtejlasce op której piszesz niewiem co bym zrobiła za takš odzywke.Zuzik też ma ataki złoœci jak coœ chce a ja niedaje bo noiemoże tego albo jak czasami niewiemo co chodzi krzyczy piszczy sztywne nóżki wygina sie ale jak niezwracamuwagi w domu włoże jš do łóżeczka i wychodze z pokoju to po hwili jest spokój
ciekawa
2008-04-10
20:57:11
Email
O matko co te moje dziecko wyprawia chyba ma przesilenie wiosenne jak mama. Nie może biedna zasnąć siedzi na mnie wrzeszczy, płacze, trze oczy-nie da sie przytulić, zapiera sie nogami i rekami!!! Po czym raptem cisza i plask pada mi na klatkę piersiową jak pijana i cisza-kilka minut spokoju i znowu;) Wkurzyłam sie wsadziłam do łóżeczka w 3 minuty śpi:) ręce mi opadły:)
monia_ireland
2008-04-10
22:22:07
Email
hejo laeczki. Jsli chodzi o zainteresowanie rodziny i znajomych Nikosiem to u nas akurat jest ono ogromne-moze dlatego ze nas nie ma w PL ale jak znam swoja rodzine i tak bylo bywielkie jakbysmy tam byli. Caly czas pisza dzwonia i nic ich nie interesuje tylko jak Nikos itd-babcie specjalnie kupily sobie kamerki do skype by moc ogladac niunia:) a ciotki zjezdzaja sie tabunami do nich na seanse z Nikosiem:) rodzina ktora tu jest ze mna i nasi znajomi wprost uwielbiaja synka naszegoi zasypuja go non stop prezentami-pozatym jak wychodzimy do znajomych to odpoczywam bo wszsycy bawia Nikosia jak moga:) ostatnio wyszlam z kolezanka na gore do lazienki nalozyc jej farbe po czym jak wrocilam panowie uspili NIkosia i zrobili mu mega zarabiste legowisko:)co do zlosci u nas tez sa czasami a zasypianko mamy super-flacha i nyny:) pozatym mam male obawy bo 3 dzien okres mi sie spoznia ale mam nadzieje go dostac:)
ciekawa
2008-04-11
08:11:00
Email
no i tego Ci zazdroszcze Moniu:( No ale cóz za to cioice sie interesują i pytaja i nawet same sie zapowiadajaze wapadną do Nastki:) No i babcia sie trzesie zeby sie z niunią pobawić ;) A ja kurcze ztym okresem nadal cisza(??) Ostatnio przy zakłądaniu spiralki usg pokazało ze jeszcze długo nie bedzie-tak sie zastanawim kiedy wreszcie-zaczyna mnie to stresować bo ze spiralka moze byc większe krwawienie a ja w białych portkach na treningach-jak poleci zeby nie po nogach odrazu!
Monik
2008-04-11
09:41:30
Email
U nas babcie też interesują się bardzo, pradziadkowie tylko jedni,bo drudzy mają wszystko dupie, a jak Rob ich widzi to patrzy jak na nieznajomych. Najgorzej wypada z kuzynostwem... Chrzestni też średnio zainteresowani, ale co zrobić. Monia zazdroszczę,że u Was wszystko wygląda tak kolorowo. Ciekawa dziwne,że jeszcze nie masz okresu. Ja właśnie dostałam i mam bardzo obfity,to już chyba 5? Nie pamiętam dokładnie. A ROb już sam stoi i zaczyna sam chodzić:) Chodzenie przy meblach już go nie pociąga, przychodzi chwyta mnie za rękę i chce chodzić:)
mkkrycha27
2008-04-11
10:11:59
Email
U nas tez babcia (mama meza, moja mama zmarla 3 lata temu) za Filipkiem szaleje, do tego stopnia, ze powiedziala do Marcina, ze wnuczki kocha sie mocniej niz swoje dzieci. Jak mielismy przyjechac do Polski, to przemalowali pokoj, w którym mial spac Fifi, bo stwierdzila, ze w pokoju musi byc odnowiony dla wnusia. Ona codziennie oglada zdjecia wnusia, czesto przy tym placze z tesknoty, troche mi jej szkoda, bo nawet nie jestem w stanie wyobrazic sobie jej tesknoty, a jak przyjezdzamy to jest czyste szalenstwo, z pracy leci jak szalaona zeby byc z Fifim, zglasza swoja gotowosc do nocnego wstawania, wszedzie stoja wnusia zdjecia. Jak jej corka wrocila po 3 miesiacach z Anglii, to pierwsze co jej kazala zrobic to ogladac plyty z Fifim, nie pytajac jak jej bylo w Anglii. Bedzie u nas caly sierpien, juz liczy dni :)
Sylwetkar
2008-04-11
10:52:28
Email
Ciekawa u nas wczoraj w nocy było to samo krzyki wrzaski uspokoiła sie dopiero jak jš tatuœ potulał Mkkrycha Monia powiem szczerze troszke wam zazdroszcZe takiego zainteresowania ze ztrony rodziny czasami poczebowałabym pomocy żeby mi ktoœ na chwile wzioł niunie jak musze coœ zrobić wyskoczyć nagle po zakupy a np ale mam to gdzieœ prosiła sie niebede
mkkrycha27
2008-04-11
11:13:50
Email
My mieszkamy 2500tys km od dziadkow, ale wiem, ze jak bysmy byli blisko, to w kazdej chwili moglabym liczyc na to, ze tesciowa zaopiekuje sie Filipkiem, jak bylismy w Polsce to moglam wszedzie wyjsc, jak byla potrzeba, to tesciowa dzwonila dopracy i mowila, ze nie moze przyjsc, wszystko to dla wnusia,do poludnia dziadek wychodzil na spacer z Fifim, a po poludniu babcia, rano brali go do siebie, a ja moglam pospac, troche wtedy odpoczelismy i poodwiedzalismy wieczorami znajomych, co w Irl jest niemozliwe, bo nie mamy z kim zostawic synka, teraz moze bedzie latwiej, bo mozemy poprosic opiekunke o przyjscie wieczorem na dodatkowe godziny. Moja mi pierwszy tydzien w pracy, i powiem Wam, ze juz nie chcialbym wrocic do siedzenia w domu, Filipek bardzo lubi opiekunke(ona przychodzi do nas do domu), jak wracamy jest usmiechniety i steskniony za rodzicami, a my za nim. Popoludniami tulimy sie, bawimy, wyglupiamy. Mysle, ze on nie znosi zle naszej rozlaki, bo czuje, ze mi jest dobrze w pracy, a zadowolona mama, to zadowolone dziecko.
ciekawa
2008-04-11
11:23:49
Email
Sylwetkar jestessuper mamcia:) Mkrycha moja mama tezbrała wolne jak musiałm do pracy isca nastka miałą trzydniówke.Druga babcia niestety niezyje. Teraz przejmie Nastkę i bedzie do nas przychodzic bo jak twierdzi u nije za duzo rzeczy do poprzewracania i sie boi. Monik no nie mam tej miesiaczki kurcze-nie zebym teskniła ale jakos tak dziwnie ale ja z hormonami zawsze miałam problemy.
ciekawa
2008-04-11
11:25:17
Email
Mkrycha mały sie przyzwyczai-Nastka moze pamiętasz reagowałacudnie na nianie ale za to w domu miała ostre napady płaczu!! Ale dzis to na widok niani piszczy z zachwytu i nie ma oznak zadnych zbytniego stęsknienia.
mkkrycha27
2008-04-11
11:36:37
Email
Ciekawa, pamietam te bunty twojej corki. U nas nie ma nic takiego, moze nie bedzie. Jak dotad, to to stesknienie Fifi pokazuje w taki sposob, ze po powrocie z pracy ciagle chce przebywac u nas na rekach, i tak chodzi ode mnie do meza na rece. Jak juz sie natulimy i nacalujemy, to wtedy mozemy spokojnie zjesc obiado-kolacje, a maly w tym czasie chodzi dookola lawy i sepi cos do jedzenia z naszych talerzy. Ja gotuje wszystko na parze, wiec spokojnie moge dzielic sie z nim jedzeniem. A po obiedzie mamy czas na rodzinne zabawy.
mkkrycha27
2008-04-11
12:02:41
Email
U nas w pracy zbiera sie wlasnie ekipa na go-card-y (te male wyscigowki na torze wyscigowym) na nastepny piatek po pracy, ale ja sie nie pisze bo nie chce zeby Filip siedzial caly dzien i wieczor bez rodzicow, pojdzie tylko moj maz, czuje, ze bedzie super zabawa. Oststnio byli na Paint-Ball-u, bylo super, tylko cialo od uderzen kulkami bolalo :(
monia_ireland
2008-04-11
19:50:59
Email
Mkkrycha masz racje-niech chodz Marcinek sie rozerwiepozrdnie-napewno zabawa bedzie przednia:) Monik gratuluje Robiemy postepow z chodzeniem:) a ja....ja nadal czekam na okres. Jak do niedzieli nie dostane to kupie test. Moj mazjuz zaciera rece bo on bardzo by chcial drugie juz:) ja jednak licze ze okres dostane. Brzuch mnie dzis boli ale nie jak skorcze tylko jakby dolnapartia byla nadwyrezona.No nic czekamy:)
ciekawa
2008-04-11
21:42:30
Email
A ja bym poszła! Zgłaszamy 4 ząbek:)
Sylwetkar
2008-04-12
11:04:54
Email
gratulujemy Nastusi zabeczka my juz mamy 7 i 8 chyba pomalu sie pokazuje a tu myjamy zaby

monia_ireland
2008-04-12
19:05:25
Email
NO ZEBOLKI IDA JAK SZALONE. u NAS 6 I CISZA:) a ja wlasnie jade po test....odezwe sie pozniej.
ciekawa
2008-04-12
19:40:49
Email
Matko!! Moniu_i to Wy sie nie zabezpieczacie??? Kurcze sama jestem ciekawa. powiem szczerze ze marzy mi sie brzuszek i mam takie chęci ale no cóż muszę jakoś sie zacząć ustawiać w tym życiu bo skończę w kadrach:( Poza tym maluchy musiały by spać w jednym łóżeczku:)
zuczekm59
2008-04-12
22:18:43
Email
Monia_ daj znać bo ta ekscytacja oczekiwania się udziela, aż mi się wzięło na wspominki:) Ciekawa ja po sytuacji mojej koleżanki przekonałam się, że KONIECZNOŚĆ zajduje wiele MOŻLIWOŚCI:) Też mają malutkie mieszkanko i nim zmienią jakoś muszą się pomieścić, dla starszego rocznego Kubusia właśnie kupil kojec+ normalny materac, a maleństwo zajmnie łóżeczko, kojec zawsze w razie potrzeby można szybko złożyć:)
ciekawa
2008-04-12
22:22:31
Email
He he to ci pomysły:) Ja właśnie oglądam z westchnieniem oferty mieszkań-kurcze skąd tu wytrzasnąć 100000zł??? i nie władować sie w kredyt na 40 lat???? :(:(:( Mąz znowu mówi o domu ale ja wole mieszkanko w mieście. zresztą narazie możemy sobie pogadać;)
agnieszka_z
2008-04-13
09:11:57
Email
Monia daj znac koniecznie co i jak, ja tam juz mam ochote na kolejne, ale zdrowy rozsadek mi te mysli ukraca :) ale jakby sie jakos przydazylo to bym sie nie martwila :)
Sylwetkar
2008-04-13
10:44:33
Email
Monia i jak tam ?mi narazie drugie sie nie marzy chyba za bardzo zmęczona jestem odponad roku nieprzespałam całej nocy już niewiem jak to jest spać przez minimum 8godz bezprzerwy poza tym brak miejsca i ,,babcia
Capri
2008-04-13
11:18:17
Email
A ja czuje się szczęsliwa, chociaż jak sie dowiedziałam o ciąży mając 3-mies dziecko to nogi sie pode mna ugieły i zrobiło mi sie słabo tyle pamiętam. Nie mogłam w to uwierzyć ale każda syt. ma swoje dobre i złe strony-teraz myśle ze świetnie sie złożyło. Oliwka robi sie taka samodzielna ciągnie ją do ludzi a ja dalej mam potrzebe tulenia i niańczenia maleństwa, to ja niechetnie ją oddaje (chyba tylko z 2-3 razy ją zostawilam u teściowej) więć fajnie że znów bedę miała bombelka. Mam skończone 30 lat, dwójka lepiej sie chowa, mamy mieszkanie, prace- ja w samorządówce. Zaraz po macierzynskim poszłam na chorobowe wiec spokojnie wychowuje dziecko a tak już bym zasuwała w pracy i to w innym mieście..Byłam już zmęczona ludźmi, studiami, imprezami itd-życiem na wysokich obrotach. Pewnie za jakiś czas za tym zatęsknie ale puki co jakoś mnie nie ciągnie.
Capri
2008-04-13
11:21:44
Email
Monia jak będzie tak będzie dobrze zobaczysz:)
ciekawa
2008-04-13
18:47:20
Email
A u mnie na przeciwko mamy nowych lokatorów z malusim dzieckiem-matko jakie ciupkie1!!!! Ważyła 2.900:):):) Odrazu zaoferowałam pomoc w razie czego w końcu doświadczona jestem hi hi:)
monia_ireland
2008-04-13
20:36:06
Email
halo!! a wiecdziewczynki rano zrobilam test-nie ukrywam zemialam ogromny stres:) test nie wykazal ciazy:) a 2 godzinki temu dostalam okres:) Powiem Wam ze tak juz przywyklam przez te kilka dni do mysli ze moge byc w ciazy ze zal mi sie zrobilo jak test wykazal co wykazal i kilka razy jeszcze pozniej zagladalam czy druga kreseczka sie czasem nie maluje. Maz moj to wogole byl rozczarowany:) Ciekawa nie my sie nie zabezpieczamy praktycznie wogole bo zadne zabezpieczenia nam nie odpowiadaja:) jakos przez 10 lat nie "wpadlismy" to jakos przyzwyczailam sie:) no ale teraz wiemze po dziecku latwiej mozna zajsc w ciaze i jakos sie bardzo tym nie martiwe-chcemy miec trojeczke wiec jak urodze troje to zaczniemy sie zabezpieczac:) jesli sie nie uda wczesiej za ok pol roku-do roku chcemy znaou postarac sie o dziecko:)
ciekawa
2008-04-13
20:48:10
Email
hm.. to i ja nie będę ukrywać rozczarowania:( szkoda:( Jeśli tylko były by warunki i pieniazki i ja moge mieć troje ale takie sobie wybrałam studia i prace że cięzko to pogodzić i rozwijac sie zawodowo.
monia_ireland
2008-04-13
22:35:38
Email
dlatego ja postanowilam sobie ze najpierw sie rozwine jako matka a na kariery nizszych rzedow u mnie przyjdzie jeszcze czas:) Narazie chce jak najlepiej wychowacNikosia i postarac sie o rodzenstwo:) ide sladami mojej mamy ktora miala troje dzieci co2 lata-2 braci i mnie a czwrate-moja siostra udala sie w pozniejszym czasie po dluzszej przerwie:) kariere mama i takzdazyla zrobic:) spelnia sie teraz zawodow w 100% i osiagnela nawet wiecej niz zamierzala-dlatego zawsze powtarzalam ze jest ona dla mnie olbrzymim autorytetem:) chcialabym byc kiedys jak ona:) Ja wiem ze polskie warunki placowe czesto kaza najpierw dawac z siebie maximum w pracy zeby miecza co spelniac sie rodzinnie.Przykre to bardzo....ale euro leci w dol wiecjeszcze chwile i nie bedzie sie namoplacalo tu byc-puki co korzystamy z tego i mamy zamiar pociagnac tu jeszcze max 4 lata i wrocic z powiekszona rodzinka ochodzjeszcze jedna osobke:)
pierwiastka
2008-04-14
00:24:18
Email
Monik, mamy prawie identyczny rowerek jak ten z białymi rurami, nie mamy baldachimu, no i kolor inny ale konstrukcja taka sama; i nie mamy melodyjek; Spacerówke mamy taka sama jak Ciekawa - Graco; jestesmy zadowoleni :)
pierwiastka
2008-04-14
00:29:00
Email
a rodzenstwo dla piotrusia planujemy jak skonczy roczek ale co z planow wyjdzie .... zobaczymy ... a kariera jak odchowam dwojke :)))
ciekawa
2008-04-14
07:10:30
Email
Moniu_I niestety masz racje-zebym zarabiała choć 2tys netto to mogłabym robic nastepne ale ani wiekszego mieszkanka ani takich zarobków-no poprostu nie damy rady;(
ciekawa
2008-04-14
11:43:16
Email
Umieram:( Mam taki bół pleców i brzucha jak bóle porodowe, krzyżowe-chyba wreszcie okres!
monia_ireland
2008-04-14
18:37:41
Email
wspolczucia ciekawa-ja odkad urodzilam to ustaly wszystkie bole zwazane zokresem:) jak wczesniej kladlo mnie z bolu donieprzytomnosci tak teraz jest lux:)ale pierwszy okres po porodzie mialam niesamowicie bolesny.
ciekawa
2008-04-14
22:47:27
Email
Moniu_i no nie ciekawie to sie kształtuje narazie ale ibuprom max pomaga. choć miesiączki ani widu ani słychu. Słuchajcie Nastka dostała okropnej ciemieniuchy;( Wstrętne to i teraz???? Miała wcześniej ale jakoś mniej a teraz ta skórka taka pomarańczowa i gruba-fe. Nasmarowałam oliwką i zmyłam ale wyczesywania to będzie że ho ho.
zuczekm59
2008-04-15
08:12:54
Email
Ciekawa mogęci polecić na ciemieniuchę SEBIPROX, to niby dla dorosłych, ale poleciła mi to znajoma farmaceutka, gdy ja tego używałam Blanka miała ok 3m-cy i nie wywołało żadnego podrażnienia, można to też kupić w saszetkach, ja na kilka myć zużyłam tylko jedną. Pomaga rewelacyjnie:)
ciekawa
2008-04-15
09:30:39
Email
Wczoraj nasmarowałam oliwka i zaczeło sie odrywac-gromne ilosci!!! No zobaczymy czy oliwka wystarczy, jak nie napewno wypróbuje.
Joanna26
2008-04-15
12:30:46
Email
Czesc ciotki.Meldujemy sie:) Ciekawa,wspolczujemy dolegliwosci!To od spiralki?Tak ma byc?? U nas wszystko gra. Chodzimy do piaskownicy, spacery niemal calkowicie zastapil plac zabaw. Widzialam, ze zastanawialyscie sie nad rowerkami. My kupilismy rowerek eurobaby 231 D bo tylko on mial wysoka raczke, do innych musialabym sie schylac, zeby pchac, wiec uznalam to za dosc absurdalne:) Poza tym zwracalam tez uwage, zeby byla porzadna podstawka pod nozki, bo takie male dziecko pcha nozki byle gdzie. Na zdjeciu Emila na nowym nabytku. Generalnie sluzy nam tylko do dojazu na plac zabaw, dluzsze wycieczki odpadaja, Emka chce chodzic i "wysiada" z niego:) Za reke uwielbia chodzic, za dwie to juz w ogole raj, sama tez potrafi, choc zdecydowala sie dopiero niedawno (a skonczyla juz 13 miesiecy), ale za bardzo tego nie lubi. Jest bardzo ostrozna i widac, ze nie w smak jej samodzielne chodzenie:) Woli z asekuracja:) Ale potrafi przejsc z pokoju do pokoju, wiec nie jest zle:) Poza tym odkryla u kolezanki przyjemnosc ukladania klockow, znajomi kupili corce na roczek stolik edukacyjny chicco i on wlasnie z jednej strony ma blat z duzymi klockami, Emce bardzo sie to podoba. Szukalam podobnych klockow, oczywiscie jest tego duzo, ale bez takiego fajnego blatu. Ciekawa, bralam tez pod uwage te rozowe, ksiezniczkowe. W koncu zdecydowalam sie na podstawowe klocki duplo z dodatkowa plytka konstrukcyjna, takie od 1,5 roku, bedzie to prezent na dzien dziecka. Mamy juz jeden komplet duplo,Emila dostala na chrzest, wiec uznalam, ze lepiej zbierac klocki tego samego rodzaju, niz rozne. Chodzily za mna te klocki strasznie, wiem, ze nie powinnam jej dorzucac zabawek, ale... ;) Jutro idziemy sie szczepic, po artykule, ktory przeczytalam kiedys na forum, to mocno sie tej szczepionki obawiam:( Ale coz, wyboru nie ma... Pozdrawiamy serdecznie wszystkie babelki i ciocie:) A, i jeszcze jedno - Monia, zazdroszcze Ci sprecyzowanych planow:) No i oczywiscie zycze powodzenia w realizacji i czekam na brzuszek!:)

Joanna26
2008-04-15
12:32:43
Email
Ze nas ciocie dlugo nie widzialyscie, to jeszcze jeden krotki filmik:)

ciekawa
2008-04-15
13:19:23
Email
Joasiu nareszcie!!!!!!!!!!!!!! Pokolei: ból brzucha sama nie wiem od załozenia spirali ciagneło doscmocno ale przszło a terz jakby na miesiączke choć dzic prawie nie czuje. no ponoc przy spiralach mocniej sie krwawi i mocniej boli-ale tylko tyle wiem narazie bo nadal nie miesiaczkuje. Co do kloców to fajnie ze piszesz bo tym bardziej skłaniam sie do kupienia-zobacze jeszcze jakie dokąłdnie. W międzyczasie moze wstaw link do tych duplo-bardzo Cie prosze. Ja wczoraj w komisie dzieciecym widziałm fajny rowerek za 80zł ale w domu nie mamy miejsca a skoro piszesz ze słuzy tylko na dojazd to wogóle bedzie stał i sie kurzył bo plac zabaw pod domem mamy a i babcia raczej najmniej wrece bedzie chciała brac bo ma chory kregosłup. Moje cudo maszeruje za obie łapki ale sama jeszcze bez podpórek nie stoi tylko drepta bokiem przy meblach i sie boraca. Na poważnie chyba kupie jej lekkie butki-moze kapcie bo w domu jest ciepło to ja puszczam na bosko ale u niani czy u babci nie bardzo a nawet skarpetki z abeesem nie bardzo sie sprawdzaja.
Joanna26
2008-04-15
13:28:53
Email
Ciekawa,nasz rowerek stoi przed drzwiami na klatce schodowej, tyle tych gratow sie placze po domu, ze kolejnego juz nie bylo gdzie parkowac. To chyba zalezy od dziecka, czy chce jezdzic w rowerku, czy nie, na pewno jak juz samo pedaluje, to ma wieksza frajde. Ja mysle, ze rowerek to generalnie dobry pomysl, zawsze to jakas odmiana od wozka. Duplo 6176, jak wpiszesz w allegro, to Ci wyskocza te klocki.Płytka duplo 2304.
Sylwetkar
2008-04-15
14:01:39
Email
Joasiu Emilko witamy po długiej prxzerwie Emilka œwietna i jaka samodzielna sama zakłada czape .ja właœnie po okresie jak co miesišc było strasznie Zuzia drepta jak sei jštrzyma za obie ršczki za jednš już tez a przyu łóżku do krzesaełka i z powrotem to jedna rekasie trzyma i smiga
mkkrycha27
2008-04-15
14:44:55
Email
Dziewczyny, klocki to super sprawa dla maluchow, bardzo rozwijaja. Moj Fifi czesto sie nimi bawi, mamy Duplo, doszedl juz nawet do tego, ze sam je laczy i rozlacza. mamy tez takie drewniane, jak mu sie cos zbuduje, to ma wielka frajde kiedy to rozwala :)
mkkrycha27
2008-04-15
14:51:58
Email
My dostalismy taki zwykly jezdzik po sasiadki dziecku, Fifi lubi w nim piratowac :), jak bedzie starszy, to zdejmuje sie czesc podlogi i bedzie mogl sam sie w tym poruszac,tylko zastanawiam sie, czy do tego czasu sie do tej limuzyny zmiesci, hihi

mkkrycha27
2008-04-15
15:19:20
Email
Joasiu, jak sie obawiasz reakcji organizmu coreczki na szczepienie, to poze zanim ja zaszczepisz popros lekarza o skierowanie na zbadanie poziomu odpornosci malej, to badanie to "badanie immunologiczne- badanie na immunoglobuliny". Jak jej odpornosc bedzie wystarczajaca, to bedziesz spokojniejsza. Zastanawiam sie, czemu takie badanie nie jest standardowo wykonywane u dzieci przed szczepieniami, pewnie chodzi o kase, no bo jakby sie okazalo, ze duzo dzieci nie moze zostac zaszczepione, to koncerny farmaceutyczne maloby zarobily, ech ten biznes, a gdzie miejsce dla czlowieka.
mkkrycha27
2008-04-15
15:21:22
Email
Emilka przeurocza, bardzo rozbawila mnie tym ubieraniem czpki, super kobietka.
Sylwetkar
2008-04-15
18:37:32
Email
ciekawe ile takie badanie kosztuje iczy wszędzie je robiš my po badaniach krwi wyniki już mam dopierow czwartekdo lekarza a ja sie dziœ wkręciłam że sš złe i chodziłam potem jak hm niewiem niby mšż mi wytłumaczył że niejestem lekarzem że moge żle rozumieć ale i tak mnie żre chociaż wiem że ostatnio przed badaniami lekarka nam powiedziała że Zuzia dobrze wyglšda że dużo [przytyła no i daje jej ten syropekwitaminowy więc musi być dobrze
Sylwetkar
2008-04-15
18:39:34
Email
Zuzik

pierwiastka
2008-04-15
20:15:34
Email
no własnie to szczepienie, sama juz nie wiem co mam zrobic; pediatra powiedziała ze da nam sierowanie do poradni szczepien bo sie obawia o ta szczepionke, ale nie mówiła nic o takim badaniu poziomu odpornosci; chcemy małemu zrobic testy z krwi na podstawowe alergeny pokarmowe choc mimo alergii wyniki moga byc ujemne; Aha, Motylku, z emolium sprawdził sie u nas krem do skóry atopowej; olejek do kapieli tez mamy, uzywam zamiennie z oilatum; parafina , krochmal; Nivea SOS tez mam ale jeszcze nie uzywałam; super u nas działą balsam la roche posay lipikar;
supermum
2008-04-15
20:38:09
Email
Joanno Emilka na szóstkę z plusem!!! Rozbrajająca. Zuzik zreszta też :) ja rowniez mam watpliwosci odnosnie szczepionek hmm jakos chyba naljepiej zachowac zdrowy rozsadek i wybrac zloty srodek tylko jak?
supermum
2008-04-15
21:00:38
Email
a to my z dzisiejszej wyprawy po pieluchy, bylo tak ładnie ze musielismy zajrzec do parku :)

noemi
2008-04-15
21:01:19
Email
witajcie:) jak ten czas szybko mija odkąd jestem pracującą mamą:) pracę mam, odpukać, genialną. aż chce się do niej chodzić. Supermum, jak przychodzę do pracy to kawa już na mnie czeka, więc nawet sobie jej nie parzę, a co dopiero komuś:) Lenka wyrosła i jest przecudna:) zanim pojawiła się na świecie po przyjściu z pracy wychodzilismy na rowery we dwoje, a teraz śmigamy we trójkę:) LEnka jeździ z tatusiem:) ma piękny czerwony kask i jest zachwycona tym sportem. jak zapinamy ją w foteliku śmieje się z zachwytu:) jutro wielki dzień, mamy spotkanie z nianią, a właściwie z kandydatką na nianie. zobaczymy jak Lenka na nią zareaguje. pozdrawiamy wszystkie mamusie i dzieciaczki. aha, jutro kończymy 11 miesięcy:)))
noemi
2008-04-15
21:02:26
Email
przegapiłam jakieś szczepienie?? na co szczepi się teraz dzieci?>
supermum
2008-04-15
21:10:40
Email
noemi my tez smigamy na rowerkach :) tylko dziadkowie sa przerazeni jakos.....Bogus zachwycony i wniebowzięty :) a szczepionki napewno nie przegapilas. Joanna ma starsza panienke od naszych maluchow (Bogus ma 10 m-cy) one sie szczepia a ja mysle na zapas :P
Joanna26
2008-04-15
22:31:37
Email
Tak, chodzi o szczepienie 13-14 miesiaca, odra swinka rozyczka. Ale jednak jutro nie idziemy.Mala ma sie dobrze, ale ja srednio, poza tym przez przypadek sie dowiedzialam, ze nie bedzie jutro pani, ktora ja zwykle szczepi - a robi to tak, ze mala nie zauwaza, ze jest kluta - i nie chce ryzykowac z kims innym. Dziekujemy za uznanie zdolnosci czapkowych:))))
Joanna26
2008-04-15
22:35:20
Email
Noemi, a nie boisz sie o kregoslup Lenki? Troche wczesnie na jezdzenie na rowerze?? Pytalas o to jakiegos lekarza? Supermum? Dzis bylam u fryzjera i przez przypadek zgadalysmy sie wlasnie na ten temat, fryzjerka ma dziecko prawie dwuletnie i rok temu lekarz pediatra odradzal jej jeszcze jezdzenie rowerem z dzieckiem.Wybieram sie niedlugo do ortopedy,no i na to szczepienie,to popytam... Dziewczyny, a jakie macie foteliki rowerowe? A, Ciekawa, zapomnialam napisac, ze wygladasz super:) Sama mam ochote na krotkie wlosy, kusi mnie to bardzo!
noemi
2008-04-16
07:48:10
Email
Joasiu, nie boję się, bo nie przesadzamy z długością tras,a po drugie fotelik jest wyprofilowany, ma też pochylane do tylu oparcie. przecież nasze wszytskie dzieci już siedzą, tak samo w spacerówkach , więc nie widzę tu różnicy zbytniej. fotelik jest zamontowany na super amortyzowanej sztycy
noemi
2008-04-16
07:49:21
Email
aha, fotelik i kask mamy firmy baby ok
ciekawa
2008-04-16
07:50:41
Email
Joasiu dzięki:) Nadal mało komu sie podoba ale mam to w nosie:) Co do roweru to nie raz widziałam dzieci w siodełkach i pierwsze słysze że mogło by to szkodzić ale Joasiu dopytaj i daj znać koniecznie bo mam rower i tak sobie myśle ze na plaze w soboty mogła bym z mała jeździc. Ja dziś jak pogoda pozwoli(bo wózeczkiem) jade po buciki-najlepiej kapciuszki bo Nasta za rączki chodzi i przy meblach. W domu na bosaka ale u niania za zimno i potrzebuje czegocstabilnego na nogi-skarpetki z abeesem sie ciagle zciągaja.
noemi
2008-04-16
08:22:47
Email
właśnie, Ciekawa, zapomniałam powiedzieć , że wg mnie wyglądasz genialnie. super kobieco, z charakterem, z seksem, ze wszystkim. wyglądasz dojrzalej i bardziej świadomie. aha, nie zmyslam. jak coś mi się nie podoba nie komentuję tego raczej:) ok, lecę do pracy. Filipku, najlepszego dnia 11-miesiećznego od 11miesięcznej LEnki:)
mkkrycha27
2008-04-16
09:51:00
Email
Filipek dziekuje za zyczenia. Przesyla Lence pozdrowienia i 11 buziakow na kazdy miesiac: cmok cmok cmok cmok cmok cmok cmok cmok cmok cmok cmok.
supermum
2008-04-16
09:55:59
Email
Joanno my tez mamy profesjonalny, wyprofilowany fotelik. Nazywa sie Hamax sleepy, plus kask Decathlonu. Fotelik jak sama nazwa sugeruje pozwala dziecku na drzemke bo - tak jka pisała noemi- ma pokretło dzieki ktoremu fotelik odchyla sie do tylu. ten nasza rowniez montowany jest na takim czyms :) co amortyzuje jazde po nierownosciach. dlugocs naszych tras uzalezniona jest od mojej kondycji- ktorej narazie brak hehe wiec nie robimy z Bogusia maratonczyka :) ale oczywiscie Joanno jak bedizesz miec okazje to dopytaj lekarza co o tym sadzi.
Sylwetkar
2008-04-16
10:51:14
Email
Supermum nareœcie jesteœcie Bogusiak uœmiechnięty jak zawsze Filipku Lenko sto lat sto lat . Ciekawa Zuzik chodzi a;lbo w skarpetkach z abs-ami albo na boso w butach to tylko po dworze w domu scišga we wózku też tak już zgubiliœmy butka Dziewczyny a jak to było z usg bioderek bo przyznam szczerze że zapomniałam kiedy mamy iœć jutro będe u lekarki to zapytam a Zuzik niedaje mi pisać cały czas mnie kšsa
ciekawa
2008-04-16
11:00:22
Email
Sylwetkar w domu to na bosaka chodzi ale kurcze u niani za zimno wiec trzeba te butki. Noemi no toś mnie pochwaliła:):):) dziewczyny a drogie te siodełka i kaski?????
Sylwetkar
2008-04-16
11:07:22
Email
oto co czasami wychodzizmojego Zuzika

ciekawa
2008-04-16
11:16:53
Email
O matko ale świetne!!!!!!!!!!!!
supermum
2008-04-16
16:03:50
Email
Ciekawa tanie to one nie są. Wybrór jest duzy i jesli chodzi o jakoś i cenę. My kupowalismy w Decathlonie- tam cenowo jest roznorodnie a jakosc i jednych i drugich przyzwoita. Co do krzesełka nasze kosztowało ok 200 zł - byla promocja bo naormalnie okolo 270zł. Poczatkowo wybralismy tansze ale okazalo sie ze jak Bogusiowi sie drzemnelo to glowa mu leciałą w tym kasku do przodu - trzeba bylo rekowiczkami sie ratowac i przywiazywac kask do krzeselka :) na drugi dzien wyminilismy na model wyzej wlasnie ten hamax sleepy i jestesmy baaardzo zadowoleni. Wszystko ładnie wykonane, oczywsice ma atesty no i ta regulacja jak dziecko zasnie tez jest bardoz fajna. a kaska hmmm szczerze to nie pamietam :) mozliwe ze okolo 50 zł. Tez jest duzy wybor my kupilismy taki ze z tylu jest regulacja na obwodzie glowki ( od srodka kasku) pewnie i tak dlugo nie posluzy ale kask na rowerze to podstawa ! Sama tez sobie sprawilam :) szkoda tylko ze pogoda sie popsula i poki co nici z rodiznnego pedałowania :P
supermum
2008-04-16
16:05:48
Email
ZUzikowi jako diebełkowi a raczej diablicy tez baaardoz do twarzy :) a gdzie sie podziewa MONIK? no o MALWINIE juz nie wspomne.....:( czy sie jeszcze odezwie? haaaloooooo
zuczekm59
2008-04-16
16:57:29
Email
Ale z Zuzika słodkie diablątko:) Sylwetkar chyba pisałaś, że na wakacje jeździsz do Ustki, możesz mi polecić jakąś kwaterę:)
ciekawa
2008-04-16
20:00:27
Email
Kupiliśmy butki:) Kapciuszki i sandałki:) Boskie:) Ambitnie przeszliśmy kilka miejsc w tym reserwd, sklep firmowy bartka i smyka-ale okazało sie ze te butki bartka za prawie 2 stówy są zupełnie takie same jak te ze smyka tylko drogie. Pytałam o atesty i takie tam ale ponoć wszystko musi mieć atest żeby było sprzedawane. Nawet maz sprawdzał wyprofilowanie miedzy firmami-no toćka w toćke to samo tylko ta cena. Suma sumarum w smyku zakupiliśmy kapciuszki za 19,90 i buciki za ok 70 zł. A wiecie zdziwiłam sie bardzo bo myślałam ze butki będą tak profilowane jak te dla dorosłych a one płaskie lub niemalże płaskie i im większy model tym większe profilowanie. W sumie to logiczne bo dziecko na początku ma platfusika.
ciekawa
2008-04-16
20:24:59
Email
pierwsze buciki:)
ciekawa
2008-04-16
20:25:14
Email
pierwsze sandałki
ciekawa
2008-04-16
20:26:40
Email
Ojej przepraszam coś duże sie wstawiły-kurcze sorki. Acha a rozmiar 19-kapci i 20 sandałów. Nawet 19 ciut za duże.
Monik
2008-04-16
20:58:33
Email
Jestem,czytam cały czas,ale żeby już coś napisać to zawsze brak mi czasu. Kurcze Ciekawa teraz przypomniało mi się,że miałam Ci wkleić zdjęcie kapci RObusia. Bardzo podobne do tych Nastusi, tylko,że chłopięce,wzór moro, ale podeszwa też taka, ogólnie podobne. Sandałki wychodne świetne!!! Ja dziś obeszłam wszystkie dziecięce sklepy i szlak mnie trafia. Dla dziewczynek wybór ogromny,a dla chłopców... Powiedzcie gdzie można kupić buciki dla chłopczyka na roczek? Takie nie sportowe, białe lub granatowe, mogą być sandałki. Wszędzie widziałam tylko takie mega sportowe i podeszwami jak w adidasach... Joasiu nareszcie jesteście! Noemi gratuluję dobrej pracy. Pewnie o wielu rzeczach zapomniałam,ale wybaczcie, nie dam rady znów wszystkiego przewertować. W zamian pozdrawiam serdecznie i przesyłam dużo buziaków:))))
agnieszka_z
2008-04-17
10:03:13
Email
Hmmm. eleganckie butki chlopiece... ciezko z tym jest, pewnie w Chicco czy Mothercare beda ale jak dla mnie cena je dyskwalifikuje (jak patrzylam to w Chicco ok 200zl). Ja tam zakupilam na razie sportowe- Pumy z kolekcji Ferrari :) sa boskie, choc jeszcze ciut za duze rozm 20. A na allegro nic nie Monik??
Monik
2008-04-17
10:36:35
Email
Na Alllegro nie ma nic. Tych sklepów u mnie w centrach niestety nie ma. My też mamy jedne firmówki, Reeboki, są boskie:) Ale nie szanuje ich, ubieram na każdy spacer, bo pewnie za niedługo będą za małe:)
Monik
2008-04-17
10:52:00
Email
Miałam Was zapytać jak się ubieracie na roczek?Obecna moda w ogóle mi się nie podoba, nie mam pomysłu. Czy sukienka, czy jakiś garnitur... Nie wiem... Dla RObusia już mam ubranko, tylko muszę znaleźć buciki. Na Allegro znalazłam tylko używane, a takie odpadają. Co jak co,ale butki muszą być nowe.
ciekawa
2008-04-17
10:59:11
Email
Monik u nas wszytsko kieruje sie w stronę imprezy rodzinnej w mieszkaniu babci-myśle że nic mocno strojnego. Jakaś spudniczka i bluzka-raczej nie żakiety. Jak bym szła do restauracji to napewno jakis kostium czy cos w tym stylu jak na chrzciny-spódnica i topik z marynarką. Apropo imprezy-wczoraj na allegro wyszukałą serpentyny i baloniki-i tak sobie pomyślałam ze kupie balony i cos poprzewieszam zeby ustroić ten pokój na impreze:)
supermum
2008-04-17
11:15:16
Email
widzę że bardzo zaawansowane są Wasze plany imprezowo-roczkowe :) My jeśli pogoda pozwoli - a w czerwcu mam nadzieję że nie będzie z tym problemu- planujemy świętować w plenerze! :) Problem ze strojem galowym odpada:). Może będzie ognisko, może grill a na pewno puszczanie baniek mydlanych ! :) ognie sztuczne i... hihi nie zdradzę Wam wszystkich moich pomysłów :) Myślę że plenerowy spęd spodoba się Bogusiowi bardziej niż obowiązkowa nasiadówka przy stole. W końcu to Jego Święto :D
supermum
2008-04-17
11:17:31
Email
a jako bardziej "oficjalną " część przewiduję mszę w intencji Bogunia. Ale to akurat wypadnie dwa dni po pikniku na łonie natury :)
supermum
2008-04-17
11:20:34
Email
Co do bucików to tak jak MONIK uważam że raczej powinny być nowe- każde dziecko ma inna stópkę i chyba już taki bucik jest nieco "zdeformowany" noszeniem przez innego właściciela? Na razie byliśmy tylko w Bartku. ceny ok 130-150 zł. Sami na spacer - raczej w celach cieplarnianych:) niż użytkowych mamy buciki z reservd kupione z przeceny za 15 zł :) a są ze skórki. z Kapioszków pomału wyrasta więc trzeba będzie pójść w ślady Ciekawej i ruszyć na bucikowe polowanie!
ciekawa
2008-04-17
12:19:43
Email
Wiecie co...zaczynam popadać w zły nastrój:( sama nie wiem co ze sobą zrobić:( Gdzie szukać pracy i wogóle co robic:( no taka jakas bezurzyteczna sie czuje:( Kurcze można zarabiac mało ale jak sie ma satysfakcjonujacą prace ale z czegos z drugiej strony trzeba zyć. ble źle mi:(
mkkrycha27
2008-04-17
12:24:46
Email
U nas jak narazie buty odpadaja, Fifi sciaga wszystko z nozek, zgubil juz 2 pary butow na spacerach, w domu sciaga skarpetki i raczkuje na boso, nie chce nosic zadnego okrycia na nozki. Jesli chodzi o pierwsze urodzinki, to my juz baloniki kupilismy, dokupimy serpentyny, kolorowy wystroj stolu, a impreza tez bedzie czesciowo w domu, czesciowo w ogrodku (mam nadzieje, ze bedzie cieplo). Nie bedzie siedzenia za stolem, tylko szwedzki stol z przekaskami, napojami, owocami i ciastem, stroje niezobowiazujace. Wiekszosc czasu i tak pewnie spedzimy na zabawach z dzieciakami, w nastepnym tyg. jedziemy kupic zjezdzalnie, zeby dzieci sie nie nudzily, trampoline pozyczymy od sasiadki, dzieciaki nie lubia siedziec w miejscu, wiec mysle o jakichs zabawach na powietrzu. Moj wesoly Filipek...

mkkrycha27
2008-04-17
12:27:47
Email
Ciekawa, powiedz mi jak wstawic wieksze zdjecie, bo moje jakies takie male sa. Ciekawa, nie poddawaj sie, kto szuka, ten znajduje, znajdziesz cos fajnego, nie rezygnuj, trzymam kciuki.
ciekawa
2008-04-17
13:24:59
Email
Mkrycha dzięki:) Co do zdjęcia to kliknij na moje-otworzy ci sie strona fotobusceta-albumu wirtualnego-załoz sobie konto i rób i prezentacje i wstawiaj zdjecia-bardzo przytane i proste. lub obrabiaj zdjęcia w paincie-wycinasz prawie całe i zapisujesz jako nowe az do osiąniecia żadaje wielkosci-ja najpierw zmniejszam o ok 60% w mikrosoft picture menager i potem dopiero paint
pierwiastka
2008-04-17
13:27:57
Email
my mamy buciki elefanten za 100 zł; bylismy tez w bartku ale tam mieli rozmiary od 19 jak sie nie myle a moj szkrab potrzebował 17 tke (przy czym w 17tce ma luz-ale tego luzu to raczej długo nie bedzie ; w bartku te które nam sie podobały to około 130 zł kosztowały;
donka
2008-04-17
14:43:52
Email
kobietki,ale wasz watek to sie kreci-tylko pozazdroscic!!! pisze do was, bo u nas frekwencja ponizej poziomu. nie wiecie ile mleka powinno spozywac dziecko w wieku 7m-cy na dobe?julitka ostatnio je mniej wiecej 3-4 X 120ml i to wszystko.czy wystarczy, czy powinnam jednak sprobowac dawac wiecej?
Sylwetkar
2008-04-17
16:26:42
Email
a Zuzik sama chodzi zkubusiem wczeœniej troche sie bała chodziła tylko jak jš asekurowałam a od wczoraj sama œmiga czasami sie troche denerwuje jak nieumie wykręcić i chciałam sie pochwalić kupiliœmy nowy wózek miał być taki jak kiedyœ Monik wstawiała zdięcia ale kupiliœmy parasolke z baby potem napiszemy wiecej bo alarm sie wlkaczyl
ciekawa
2008-04-17
17:06:44
Email
Donko normy masz na opakowaniu mleka ale jak Nastka przestała nam jeść mleko to pani doktor powiedziała że wystarczy jak 2 razy dziennie zje posiłek mleczny albo mleko albo kasze. A tak to może być na pozostałym jedzonku. Z tego co piszesz to Nastka je bardzo podobnie-no może więcej o jakieś 100ml.
agnieszka_z
2008-04-17
19:29:19
Email
Donko moi chlopcy w 7 mscu wogole przestali jesc mleko modyfikowane. Teraz daje im rano i na wieczor kaszki (po ok 150ml bo wiecej nie chca), czasami zrobie w ciagu dnia budyn na mleku modyfikowanym i to tyle. Wola dorosle jedzenie :) a tak poaza tym to mam jakis super pechowy dzien :( Filip dostal goraczki po czopku ma nadal 39 ale zadnych innych objawow, podobnie jak Oliwier jakis czas temu- licze ze to tylko zeby, ewentualnie trzydniowka... do tego moja mama wziela moje auto na szybkie zakupy i jakis idiota przejezdzajac obtarl caly bok i uciekl. Na szczescie az cztery osoby spisaly numery rejestracyjne- tak czy siak sprawa idzie do sadu bo policja nie moze ustalic kierowcy bo auto sprawcy jest w leasingu (potrwa to minimum trzy mieciace...):( hmmm co za dzien...
ciekawa
2008-04-17
20:22:05
Email
Och Agnieszko to ci dopiero dzień:( Ap ropo auta to ja od wtorku wezmę kilka lekcji jady-10 lat nie jeździłam;) muszę sie wreszcie przełamać choć cykora mam okrutnego:( Ale jak zrobie prawko to jakiegoś poobijanego samochodzika byśmy kupili i mogła bym sobie jeździć gdzie chce z Nastką;)
agnieszka_z
2008-04-17
20:47:52
Email
Ciekawa szkoda ze nie mieszkasz blizej moj maz by cie pouczyl :) mamy akurat taka firme :)
supermum
2008-04-17
20:49:27
Email
Ciekawa koniecznie masz sie przelamac!!! nie ma sie czego bać ! Wszystko dla kobiet :P agnieszko trzymamy kciuki zeby sprawa szybko znalazła swoje zakonczenie korzystne dla Was. no i duzzzo zdrowka dla chlopcow ! a tu wieczorny Bogus przejety misja "czysty zabek"

supermum
2008-04-17
20:52:52
Email
a tu moj maly slodki pomocnik :)

agnieszka_z
2008-04-17
21:31:50
Email
Supermum Bogus jest slodzkiuchny poprostu i taki duzy :) moi chlopcy przy nim to jak niemowlaki:) dziewczyny wiecie co ja teraz mam- im sie wydaje ze juz umieja chodzic i staja przy wszystkim, puszczaja sie i zazwyczaj po chwili "bach"... jak lapie jednego to drugi wlasnie gdzies leci... czasami mysle ze powinnam sie rozdwoic :) aha i najlepiej jak za podporke do wstawania sluzy glowa brata... no nic trzeba to przeczekac- a potem kupie szelki ze smyczkami :) Noemi mam pytanie- nie orientujesz sie moze w jakims dobrym specjaliscie od onkologii ktory przyjmuje prywatnie gdzies w Wawie?? To taka dosyc pilna sprawa...
monia_ireland
2008-04-17
22:06:12
Email
Bgusiak zachwyca!!!:)) Ciekawa nie pekaj-wsiadaj za kierownice i jazda:) wszystkiego sie mozna nauczyc. Pomysl ja jezdze tu i jezdze w Polsce...nic nadwyczajnego jakby nie fak ze w irlandii jezdzi sie lewa strona i siedzi sie z prawej strony za kierownica:) wszystko na odwrot-a ronda to wogole. No ale (odpukac) narazie jezdze i tu i tam bez szwanku:) Aga_z ale musisz miec ubaw z chlopakow:) ja mam niezly ubaw z jednego a Ty masz podwojny hehehe zazdroszcze:)
noemi
2008-04-17
23:27:56
Email
Ciekawa, nie poobijaj samochodów;) nie, zartuję:) jezdzenia autem się nie zapomina, ja zrobiłam z Leną tysiące km:) będzie dobrze:) a co do stroju na roczek, nie przesadzacie?>:) czy do zwracania uwagi na dziecko przez dalszą rodzinę, przecież to normalne, ze każdy ma swoje zycie i niekoniecznie nasze dzieci muszą być w centrum uwagi kazdego kuzyna:) Ciekawa, są różne foteliki, te rozkładane są droższe. my za fotelik dalismy jakoś 330 zl, a za kaskchyba 120. aha, dali nam rabat na koniec, więc było trochę taniej. czy wszystkie już zmieniłyście foteliki samochodowe? my jeszcze nie, ale mysle, ze w sobotę uda nam się kupić. MKkrycha, z tego co widzę macie pięny dom. zazdroszczę ogrodu. my póki co ze względu chociażby na korki nie myslimy o szukaniu czegoś z przestrzenią do mieszkania. warszawskie korki:) mieszkamy teraz w superpunkcie, ja dojezdzam do pracy metrem, bo autem dłużej się jedzie:)
noemi
2008-04-17
23:29:30
Email
widze, ze nie tylko Lenka pomaga w kuchni:) Bogusiak przesłodki:)
ciekawa
2008-04-18
08:03:55
Email
No laseczki we wtorek zaczynam:) Noemi masz czywiscie racje nie chodzi jednak o dzwonienie codziennie ale o jakiekolwiek zapytanie o mała przy okazji jak ma zdzowni czy cos takiego. Skoro siostry męża w tym chrzestna Nastki zawsze jak sie widzimy czy kontaktujemy pyta co tam u nastki to chrzestny z którym czesto na gg rozmawiam choc jedno pytanie raz na jakisczas mógłby zadac. Brat meż ato samo-jak mazdzwoni to jadnego słowa nie powie na temat małej. No nawet z grzeczności wypadało by. Mierzyłam wczoraj sukienki koktailowe bo mam dwa wesela w sierpniu i grudniu-jej 40-stke prosiłam;):)
Joanna26
2008-04-18
08:55:35
Email
Ciekawa,chyba wiem, co masz na mysli.Z okazji urodzin Emilki jej chrzestnego bylo stac tylko na smsa z zyczeniami, w dodatku nawet calego jej nie poswiecil, tylko na koncu pochwalil sie, ze kupil sobie bilet na koncert jakis tam.Troche mi sie to wydalo niestosowne, usprawiedliwia go tylko, ze jest mlody... A co do zainteresowania reszty rodziny.Starsze pokolenie - ok, interesuja sie, przepadaja za Emila, w ogole ja ZNAJA. Mlodsze - porazka.Moi najblizsi kuzyni w ogole jej nigdy nie widzieli, choc okazja byla nie raz. Mnie to jakos specjalnie nie boli, ale normalne to to nie jest na pewno...
Dziewczyny, ale te dzieciaki rosna! Wszystkie sa przesuper. Sylwia, to zdjecie, gdzie ktos rysuje Zuzie-diabelka jest niesamowite!
Noemi, bylam ostatnio w Warszawie i na wlasnej skorze przekonalam sie, co to sa warszawskie korki.20 m w kwadrans to zdaje sie norma?Wrrr.... Nie pisalam Wam o tym, ale zostawilam wtedy Emilke na dwa dni z moja mama.Bylo ok, ja nie mialam poczucia, ze powinnam byc gdzie indziej, wrecz przeciwnie, bardzo mnie ten wyjazd cieszyl, Em tez dobrze zniosla rozstanie, ale jak juz wrocilismy, to Emilka nas pilnowala, zebysmy sie znowu bez niej gdzies nie wybrali:)
agnieszka_z
2008-04-18
09:16:46
Email
Joasia ale jestes ze nic nie powiedzialas... :( ja bym cie chetnie poznala. Dziewczyny a teraz z innej beczki, bo tak sie zastanawiam- na jaki rozmiar kupujecie ubranka swoim pociechom?? Jak patrze na wasze szkraby to mi sie takie duze zdaja, a moje takie male ale ciuszki nosza na 12-18mscy czyli i tak troche ponad swoj wiek. wy chyba kupujecie na 24 msce, co??:)
ciekawa
2008-04-18
09:55:08
Email
Agnieszko bardzo róznie w zależnosci od producenta-raczej na oko:) Ale na roczek i tak na wzrost 80 już bo jjak poodkładałam bodziaki to sie okazało ze te na 80 swietnie pasują.
Monik
2008-04-18
09:56:02
Email
Aga ROb waży ok 11 kg, zakładam mu jeszcze ubranka na 80,ale są już ciut małe. Rozmiar 86 to nasz obecny rozmiar,choć niektóre ubranka są za duże, a ubranko na roczek wyszło na 92. Ale to to tylko jedno takie ubranko. Ubranka z przedziałem miesięcznym mamy na 9-12 miesięcy, są akurat, te 12-18 ciut za duże,ale też zakładam. Więc te Twoje bliźniaki wcale takie małe nie są:)Pozdrawiam:)
Monik
2008-04-18
09:57:47
Email
Ciekawa ja też poszukuję sukienki. Dziś na e-maila dostałam taką ofertę: http://www.intymna.pl/katalog/index.php?ctk=m1&view=1&page_id=category&cat_id=542&sess_id=0517c9c5065972e899bdf3d17be517af Nawet ładne,ale z jakiego będą materiału? Hmm bo cena nie wysoka.
Joanna26
2008-04-18
10:09:55
Email
Aga, nic straconego:) Jak bede miala okazje, to nastepnym razem dam na pewno znac:) Jakos nie pomyslalam, ze mialabys ochote na spotkanie, milo mi:)
mkkrycha27
2008-04-18
10:32:44
Email
Monik, mnie podoba sie ta pierwsza i trzecia, jak na moje oko to material, to pewnie jakas dzianina. My mieszkamy w malym misteczku, wiec o korkach nie mam mowy, a do pracy jedziemy ok.7min, wiec bliziutko. Przed domem may taka wielka polane, tata juz nie moze sie doczekac kiedy Filipek zacznie chodzic, beda tam grac w pile z 3-letnim sasiadem :). Ubranka zakladam Filipkowi te na 86 (12-18 i 18-23miesiace), w pizamki te 12-18 juz dawno sie nie miesci, waga ostatnio pokazala 10,5kg, ale mi sie jakos wydaje, ze maly jest ciezszy. Filip w tym tyg juz nie tak zadowolony z mojego wychodzenia do pracy, jak zobaczy nianie w drzwiach, to mocno sie do mnie przytula i troche placze, ale po chwili wyciaga raczki do Kasi, wiec mysle, ze powinien sie szybko przyzwyczaic. A jak wracamy z pracy, to szybko biegnie na moje rece, a Kasi robi papa. , mondrala jeden :).
ciekawa
2008-04-18
10:49:48
Email
Monik ładne ale zupełnie nie na ślub moim zdaniem-za mało eleganckie-raczej takie letnie sie wydaja. ja szukam czegos bardziej klasycznego z satynki-jedna któraprzymierzałąm była ładna-dopasowana ale od biodra do piersi marszczona i na ramiączkach-co trzeba ukryje co trzeba pokarze;) No i jeszcze jedna była fajna ale zielona a mnie w zielonym cienie wychodzą pod oczami:)
Monik
2008-04-18
12:09:58
Email
A ja zauważyłam,że już wiele osób odchodzi od ubierania się w balowe stroje na wesela i podobne imprezy. I a jestem jak najbardziej za. Słabo mi się robi na widok gorsetowych sukienek i wszystkich błyszczących do przesady. Mnie się podoba ta 3 sukienka, ta pierwsza też,ale przy moim biuście ta poziome szycie zamiast wypaść pod biustem pewnie wypadłoby w połowie. No i myślę,że na letnie wesele może być.
zuczekm59
2008-04-18
12:35:09
Email
Ja właśnie też poszukuję sukienki, za 2tyg szykuje mi się komunia, jestem chrzestną więc strój musi być odpowiedni. Przeżyłam szok od kiedy Blanka mniej ssie pierś to biust mi drastycznie zmalał, zawsze chciałam mieć mniejszy ale nie TAK! A ubranka Blanka nosi na 74 i to nawet ciut za duże:)
ciekawa
2008-04-18
13:36:42
Email
Nie wiem czy sie odchodzi czy nie bo po balach sie nie prowadzam a na weselu ostatni raz byłam 2 lata temu. ja w każdym razie uwielbiam ładnie sie ubrac-odpowiednio do okazji. a tych okazji na wystrzałowy balowy strój tak mało że kozystam. Gorsetowa suienka jak najbardziej ale mam ochote na cos z jednej czesci-jednak bardziej klasycznego-koktailowego bo w takie sukienki jak te to raczej do pracy czy na herbatke w dzień-no nie pasuja mi na wieczorowe wyjscie. Zreszta każdy lubi co innego. Z tym szyciem po środku piersi to masz racje-ja co i raz w bluzkach, sukienkach mam to cięcie akurat na srodku:( Chocpiersi mam C a nie D
Monik
2008-04-18
15:52:06
Email
Na bal taka sukienka oczywiście,że nie pasuje, ale na letnie wesele myślę,że tak. Zależy też jak wygląda na żywo. No i wesele u nas nie jest wieczornym wyjściem,bo zaczyna się od obiadu, po mszy, często ok 13,14. Tak więc nie wyobrażam sobie pod koniec czerwca w upalny dzień ubrać błyszcząca sukienkę taką gorsetową itp. Takie stroje pasują mi na sylwestra, na karnawał.
Sylwetkar
2008-04-18
17:17:45
Email
Zuczku moge Ci dać namiary na naszych gospodarzy tzn tylko nr telefonu bo tylko tyle majšna necie jeszcze niemajš oferty ogłaszajš sie w gazetach zaznaczam że standart œredni ale schludnie,czysto i co dla nas jeszcze ważne rodzinna atmosfera tylko może my jš odczuwamy bo o tylu latach tam spędzonych ale jak coœ znajomego znajde na necie to ci dam oczywiœcie namiary chyba że sama będziesz szukać to patrz żeby była str Zachodnia Ustki jest spokojniejsza mniej tłoczna niż wschodnia i na plaży mniej ludzi i sama plaża szersza jest w nocy racxzej jest cisza spokój bo na wschodniej stronie wszystko sie dzieje
Sylwetkar
2008-04-18
17:23:52
Email
a kiedy byœ chciała jechać Zuczku?może sie spotkamy? my pierwsza połowa sierpnia
Sylwetkar
2008-04-18
18:10:55
Email
http://www.halina.nadmorzem.net/ my kawałek dalej mieszkamy
Sylwetkar
2008-04-18
18:16:16
Email
http://www.ustka.nadmorzem.net/ustka-8.php ta str tez jest ciekawa
monia_ireland
2008-04-18
18:20:58
Email
hej laski. Ja tez stwierdzam ze ludzie odchodzaod strojow balowych na wesela. Bylam na 4 w zeszlym roku i na kazdym to zauwazylam. czesto kobiety ubieraja nawet spodnie kanty do tego jakas ladnejsza bluzke i tyle. To nie te czasy ze sie stroisz jak na bal. Mi sie druga kieca podoba bardzo:) ale material podejrzewam ze bycmoze jakis sztuczny bo ta cena rzeczywiscie zaskakujaca.
Monik
2008-04-18
18:37:02
Email
Zamówię ją i zobaczymy:) Jak nie wesele to i tak przyda się w szafie:)
noemi
2008-04-18
19:32:49
Email
wtrącę się, bo temat mi bliski. MOnik, te sukienki moim zdaniem komp,letnie nie nadają się na wesele, bo są z wiskozy. uwazam, ze wiskoza jest totalnie nie na wyjscia. co do gorsetów i blyszczących tkanin - nigdy nie byłam fanką. szczerze mówiąc nigdy nie chodzilam na wesela, gdzie by się tak noszono:) uwazam, ze najlepsze na wszelkei wyjscia są sukienki koktailowe. ja jako kobieta z duzym biustem wiem jak wazny jest material. wiskoza wygkląda po prostu tanio i pewnie duzo gorzej bedzie wyglądać ta sukienka na żywo. w sumei fajne te sukienki, ale ja balabym się tych wzorów. nie wiem czy optycznie nie powiekszą biustu. MOnik, zaglądałas do MOnnari? oni mają piekne sukienki
monia_ireland
2008-04-18
20:02:02
Email
wiskoza???wrrrr odpada
Monik
2008-04-18
20:19:16
Email
Właśnie Noemi, podobają mi krój tych sukienek, te odcięcie w pasie i lekkie rozkloszowanie. Nie mogę nigdzie znaleźć sukienki o takim kroju. Wzór na tej trzeciej jest ok dla dużego biustu, ten środkowy w kwiaty odpada. No i masz rację,cena jest za niska, by ta sukienka była z dobrego materiału. Kurcze nie mogę skojarzyć co to jest wiskoza. Czy to coś podobnego do poliestru? Jeśli tak, to na pewno jej nie zamówię.Monnari odwiedzę, mam nadzieję,że będziesz miała rację. A właśnie Noemi co do strojów, mogę polecić CI marki Fantasie i Freya. Mierzyłam i są rewelacyjne. Tyle tylko,że w sklepie w Polsce kosztują ok 300zł, a ja będę zamawiała z UK, gdzie wychodzi ponad połowę taniej. Zamówię sobie dwa:) Tylko muszę najpierw wyrobić kartę do płatności internetowych, bo tam przelewem nie można płacić.
zuczekm59
2008-04-18
20:20:14
Email
Sylwetkar czy z tej zachodniej części jest bardzo daleko do morza, bo patrząc na mapę mam wrażenie, że daleko, ale może to tylko wrażenie? Jeszcze nie wiem w jakim terminie się wybierzemy, ale spotkać się było by bardzo fajnie:) Teraz wybór kwatery jest bardzo trudny, jak byliśmy sami to można było ryzykować, ale z dzieckiem...
Monik
2008-04-18
20:20:44
Email
No i jak pisałam wcześniej gorsety i błyszczące kreacje na weselach jakoś mi się nie podobają, wręcz śmieszą mnie osoby tak ubrane. Sukienki koktajlowe jak najbardziej.
Monik
2008-04-18
20:28:25
Email
Ja tez byłam w Ustce na zachodniej części. Wejście na plaże było przez port i było dosyć blisko. Daleko było na plażę wschodnią,ale można było z portu za 2zł przepłynąć łódką:) Zachodnia część jest spokojna,ale też są atrakcje, natomiast wschodnia tętni rozrywką, imprezami. Pamiętam kino na plaży wsch,klimatyzowane!:) W ogóle Ustka jest super. Z dzieckiem polecam zachodnią część, bez dziecka jak najbardziej wschodnią. Noemi a jaki materiał byłby najlepszy? Zabrałabym zdjęcie tej sukienki do krawcowej i nie musiałabym latać po sklepach.
Sylwetkar
2008-04-18
20:36:53
Email
Zuczku tam gdzie my mieszkamy tj najdalej można powiedzieć na plaże tj ostatnia ulica Wilcza w Ustce spacerkiem przez las maŸ 20 -30min ale można podjechać samochodem tam koło nas sš t5ez te wszystkie u;lice kwiatowe można coœ taniego wynaleœć dać ci nasze namiary?
Sylwetkar
2008-04-18
20:38:49
Email
059 8146858 p.Jadzia
zuczekm59
2008-04-18
20:55:39
Email
Dzięki Sylwetkar :) Zawsze jakiś punkt zaczepienia:)
ciekawa
2008-04-18
22:11:20
Email
A ja dziś przymierzyłam boską-dosłownie cudowna sukienkę wieczorową:) oczywiście czerwona;) Z lejącej sie żorżety mmm boska ale cena 340zł:( sprytnie sprawdziłam producenta-jest z usa ale w necie znalazłam wszystkie ich sukienki prócz tej;( hlip
Sylwetkar
2008-04-19
09:10:12
Email
Zuczku niema za co zawsze możesz zadzw i sie popytać może Ci przypasuje daj znać jak zdecydujesz gdzie jedziecie może akurat uda nam sie spotkać
agnieszka_z
2008-04-19
11:06:58
Email
Podzielam wasza opinie- juz od jakiegos czasu widze ze wesela staja sie mniej balowe, za to eleganckie i z klasa. Na ostatnim weselu na jakim bylam w marcu (fakt ze bylo to raczej przyjecie niz typowe wesele w swietnej knajpce w Wilanowie) na 60 osob- jedna babka zalozyla typowa balowa kreacje- gorset i dluga kiecka- szczerze- tragedia... reszta to typowe sukienki koktajlowe- swiadkowa byla w przepieknym kostiumie- wygladala bosko!! Moim zdaniem czasami im mniej tym lepiej- a dlugie suknie z blyszczaca nitka w gorsecie juz przeminely. Podoba mi sie teraz ta moda- delikatnie i elegancko.
noemi
2008-04-19
12:37:47
Email
MOnik, ja jestem fanką jedwabnych sukienek i9 te mogę Ci poradzić. nie znam się dokladnie na materialach, ale nie lubię tworzyw sztucznych. nie wiem czy gdzies kolo Was są outlety, jesli tak, polecam tam się udać. i jeszcze jedna rada, sukienki, które często na wieszakach wyglądają nieciekawie po przymierzeniu okazują się być strzalem w 10. npolecam monnari, simple, mexx i tego typu sklepy. w outletach mozna znalezc cuda w przystępnych cenach
ciekawa
2008-04-19
15:33:39
Email
Jak najbardziej sie zgodzę-wszystko zależy od miejsca i okoliczności. Dwa lata temu koleżanka robiła właśnie przyjecie obiadowe nie wesele-kostium(białe spodnie i biały żakiet w kwiaty+ czerwony top w tym samym odcieniu co kwiaty na żakiecie) jak najbardziej był na miejscu. ale juz na weselu trzeba wyglądać-nie mowie oczywiscie o wielkich balowych sukniach-no chyba ze to fest bal w wielkim stylu ale trzeba wyglądać odświętnie. dziewczyna mojego kolegi co sylwester, wesele, bal magisterski-ma na sobie spodnie czarne na kant i bluzeczkę-top. Oczywiście trzeba by to zobaczyć ale powiem wam że wygląda jak zabłąkana osoba z obsługi a nie uczestnik przyjęcia. Trzeba też patrzeć na wygodę-ja bardzo lubię wszelkiego rodzaju kostiumy-ale jak mam tańczyć to muszę i po zdjęciu żakietu wyglądać odpowiednio.
Joanna26
2008-04-19
16:03:04
Email
Czesc dziewczyny.Czy kogos jeszcze doluje pogoda?I nie tylko pogoda?U mnie doly, doliny, depresje... Mam wszystkiego dosc, w zwiazku z czym planuje wyjazd na calkiem dluzszy czas do mamy... Gliwiczanki, bede blizej Was... Malwina, nie milcz tak strasznie, napisz, co u Was!
Sylwetkar
2008-04-19
17:02:36
Email
joasiu kiedy będziesz? daj znać może sie zgadamy, mnie też dobija pogoda i pewna starsza pani wrr zwana wœród wtajemniczonych księżnš . Niech już będzie ciepło będziemy chodzić całymi dniami na spacerki może to pomoże
Sylwetkar
2008-04-19
17:04:42
Email
Zuzik z bliska

Joanna26
2008-04-19
17:14:46
Email
Przeslodka. Tylko w tych maluchach pocieszenie... Emka to najjasniejsza czesc mojego zycia:))
Sylwetkar
2008-04-19
17:24:32
Email
racja Joasiu nasze maluchy to nasze największe skarby dla których warto żyć , uœmiechać sie. Niesmuć sie Asieńko jesteœ najwspanialszš mamuniš pod słońcem Emilcia jest dumna z tak wspaniałej mamusi jak tylko będziesz blisko i będziesz miała chęć pisz spotkamy sie może przy wiknu albo piwku pogadamy, popłaczemy sobie hmm szkoda że teraz jesteœ tak daleko bo siedzimy z Zuzikiem same
Joanna26
2008-04-19
17:51:05
Email
Oj, nawet jak bede blizej, to i tak daleko, bo w Dabrowie, a to do Gliwic kawalek... Ale kto wie, moze i rzeczywiscie uda sie nam spotkac. Nawet nie wiesz, jak bym chetnie dzis to winko z Toba wypila;) Dzieki za pocieszenie, jak zwykle jestes niezawodna:)
Sylwetkar
2008-04-19
18:02:00
Email
dzięki Joasiu miło mi to słyszeć hmm też narobiłam sobie smaka na winko z tobš oczywiœcie przy pogaduchach
ciekawa
2008-04-20
09:20:53
Email
mmmm............. to ja poproszę gin z tonikiem i cytrynką;) Zuzik mniam:) Joasiu jak masz możliwość jedź do mamy-domyślam sie że nie pogoda ma zdecydowany wpływ na twoje samopoczucie. Trzymaj sie kochanie i myśl o sobie i malutkiej-niech widzi uśmiechniętą mamę. A my mamy nową zabawę-ganiamy sie na czworaka-znaczy ja ganiam Nastkę gryząc ja po dupci i nogach-ale ubaw:) Powiem wam że w tej aurze coś jest-wczoraj mierzyłam trochę sukienek i stwierdziłam że wyglądam strasznie i do tego stan pleców ni sie pogorszył(bardziej wygięło mnie do przodu)przez ciąże. Hm.. a pewnie jak by było słonko to aż tak bym sie nie zdołowała. eh tam zaparzę sobie dobrej herbatki z cynamonem-polecam. No i zapraszam:)
Joanna26
2008-04-20
10:57:13
Email
Ciekawa domyslna jestes:) Co do plecow - ja szczegolnie po karmieniu nagle stwierdzilam, ze sie garbie okropnie, jak dziad i postanowilam chodzic w butach na obcasach, mimo mojego wzrotu - chocby niewielki obcas a sylwetka zupelnie inaczej sie uklada i wyglada niz w butach na plaskim. Marze o basenie, ale na razie to marzenie scietej glowy, tu w okolicy nigdzie blisko nie ma. Ale jak pojade do mamy, to i basen nadrobie i kino:) Ha, no i do czego tu wracac!?;) Nie lubie Lublina.
Malwina
2008-04-20
19:21:40
Email
Czesc dziewczyny. Mam okazje skorzystac z neta wiec pisze. U nas prawie ok. Mieszkamy u moich tesciow i jest w miare ok, tylko od czasu do czasu musimy ich sprowadzac na ziemie bo sie zapominaja i chyba mysla ze sa rodzicami Natalki. Mala szybko rosnie, ma dlugie wlosy i jak widzi nocnik to wola siii- co wcale nie znaczy ze na prawde cos chce zrobic. Stan zebow nadal 2 i czeste placze zwiazane z gornymi jedynkami. Natalka chodzi poki co przy meblach ale coraz czesciej sie puszcza. Duzo mowi zwlaszcza po swojemu, ale bardzo ladnie powtarza slowa. Mowi np. buty, myju myju, baba na babcie, papa. Ladnie nasladuje odlosy zwierzat, kota, psa, krowy, muchy, konika. Tak na szybko to teraz nie potrafie sobie przypomniec co jeszcze. Niestety nie czytam waszych wpisow ale pewnie Wasze dzieci juz chodza. Moja dama troche leniwa, butelke sobie trzyma jak ma ochote choc potrafi i staram sie jej w tym nie pomagac. Na razie tyle. Pozdrawiam.
noemi
2008-04-20
22:10:53
Email
cześć dziewczyny. mamy nianię:))) Malwinko, kiedy wprowadzacie się do swego mieszkanka? Joasiu, nie opowiadaj, ze gdybyś wiedziala, bo niejednokrotnie mówiłam, ze chętnie bym się z Tobą spotkała jak będziesz w wawie. Sylwetkar, Twoja Zuzik jest genialna. uwiebiam jej zdjątka:) ja padam, bo cały dzień praktycznie na zakupach. Lenula przylepa mamusina:) ehhh, coż by warte było życie gdyby nie dzieci..:)))
noemi
2008-04-20
22:10:56
Email
cześć dziewczyny. mamy nianię:))) Malwinko, kiedy wprowadzacie się do swego mieszkanka? Joasiu, nie opowiadaj, ze gdybyś wiedziala, bo niejednokrotnie mówiłam, ze chętnie bym się z Tobą spotkała jak będziesz w wawie. Sylwetkar, Twoja Zuzik jest genialna. uwiebiam jej zdjątka:) ja padam, bo cały dzień praktycznie na zakupach. Lenula przylepa mamusina:) ehhh, coż by warte było życie gdyby nie dzieci..:)))
ciekawa
2008-04-20
22:12:35
Email
Malwinko nareszcie;) melduj sie czasami u nas:) Twoja córcia jest chyba na bardzo podobny etapie jak Nastka-tylko Nastka nie wola w sumie nić prócz końcówki imienia psa "eki" od "bleki" Joasiu ja z kręgosłupem mam akurat co innego-ze względu na skrzywienie miałam zbyt wysuniętą cześć krzyżową do przodu a w ciąży to mi sie pogłębiło-niby mi nie dokucza ale np w sukienkach dopasowanych to nad pupą robią mi sie wałeczki materiału. a na obcasach to jeszcze gorzej:( eh takie uroki macierzyństwa-a garbić sie tez zgarbiłam. Malwinko my z mężem chcemy tez kupić mieszkanko ale wcześniej sprzedać swoje i na spokojnie przeprowadzić sie gdzieś na przeczekanie. Eh spanie mnie bierze dobranoc
Joanna26
2008-04-20
23:04:32
Email
Noemi, myslalam, ze tylko tak z grzecznosci:) Nawet mialam Ci wyslac smsa, jak bylam w Warszawie, ale prawda tez jest taka, ze zupelnie nie mialabym czasu na spotkanie. Plan byl napiety, te dwa dni mignely mi jak dwie godziny, niewyspana bylam okrutnie i ciagle mnie glowa bolala, chyba od nadmiaru emocji. Ale nastepnym razem obiecuje sie odmeldowac. Tylko nie wiem, kiedy bedzie ten raz nastepny... :( Chcialabym chocby dzis, bardzo lubie Warszawe:)) No, ale tymczasem wybieram sie na poludnie, tyle ze chyba dopiero za tydzien, Lukasz stwierdzil, ze zle mu sie kojarzy moja ostatnia podroz z Emka pociagiem i chce nas odwiezc. Ma to swoje plusy... Gliwiczanki, co robicie w nastepna sobote?:)
Joanna26
2008-04-20
23:07:34
Email
Noemi, a skad masz nianie?
noemi
2008-04-21
07:47:31
Email
JOasiu, jasne, że rozumiem. ale czekam na znak następnym razem:) a nianię mam z ogłoszenia z forum dla mam na gazecie. tam znalazłam namiary , tyle ze nianie w wawie są tak rozchwytywane, ze dopiero wczoraj dowiedzialam się, ze ta pani po 5 spotkaniach z innymi rodzinami zdecydowala się na nas:) ponoć urzekliśmy ją, a w szczególności Lenka, która cały czas ją zaczepiała jak była u nas na spotkaniu:)) cieszę się, bo czasu coraz mniej. wyobrazcie sobie, ze bla to 1. niania, z którą się spotkaliśmy:))
donka
2008-04-21
09:39:10
Email
dziewczyny, mam jescze jedno pytanko: czy gdy julitka nie ma jeszcze zebow, moge jej dawac jakies jedzonko do raczki, zeby sobie sama jadla?troche sie boje,zeby sie nie udlawila. do tej pory wszystko daje jej po kawlaeczku i w miare zgniecione.
Joanna26
2008-04-21
10:06:02
Email
Donka, zacznij od chrupkow kukurydzianych (moze juz je dajesz), one sie rozpuszczaja w buzi, wiec nic sie nie powinno stac, a dzidzius ladnie sie na nich uczy mamlania i gryzienia, nawet bez zabkow:) Na poczatku zeby to raczej ozdoba, dopiero pozniej zaczynaja sluzyc do jakiego-takiego rozdrabniania. Moze tez sprobuj z biszkoptami, ale wiesz - na wszelki wypadek zawsze trzeba miec dziecko na oku i jakby co - wyciagnac amciu z buzi.. ===\
supermum
2008-04-21
10:17:45
Email
Joasiu :) jeśli tylko będziesz miec czas i ochote to w sobote ( coz za rym...) chętnie się spotkamy ! Sylwetkar czy na Was też można liczyć? MALWINO no nareszcie :) dziś rano nawet myślałam o Tobie hihi. Szkoda że nie mam żadnych namiarów na Ciebie na gg chociaż. Zabrze to nie aż tak daleko od Gliwic. Jakbyś miała ochotę na chwile wyrwać się od teściów to.... :) Noemi gratuluję niani. Jeśli mogę zapytać o finanse? jakie wynagrodzenie ustaliliście?
Sylwetkar
2008-04-21
11:07:40
Email
Joasiu,Supermum jak narazie niemamy żadnych sobotnich planów. Cioteczki dziękujemy za komplemenciki dziœ zapowiada sie piękna pogoda prańko sie robi zaraz wywiesimy i ruszamy łapać promyki. Zuzik też chodzi przy meblach i z kubusiem prubuje już nawet trzymać sie tylko jednš ršczkš i tak sobie drepta
Joanna26
2008-04-21
11:50:20
Email
Dziewczyny, super, juz sie ciesze:) Jakby jeszcze Malwina zechciala do nas dolaczyc, to juz by bylo fantastycznie:) Malwina, odezwij sie, wprawdzie pisalas, ze nie czytasz naszych wpisow, ale moze akurat to zobaczysz... W kwestii organizacyjnej:) Gdzie sie spotkamy? Jest w Gliwicach jakies multikino? Bo gdzies musze tatusia naszego na przeczekanie "zostawic";) Aha, tak naprawde to wszystko sie okaze dopiero jutro, bo idziemy na szczepienie. Jesli Em bedzie sie po nim dobrze czula, to pojedziemy, a jesli nie, to zobaczymy, co dalej... Supermum, wlasnie sobie uswiadomilam, ze jest jedna osoba zwiazana z Gliwicami, ktora bardzo zle mi sie kojarzy i ktorej za nic nie chcialabym spotkac i mam nadzieje, ze nie jest ona Twoim mezem...!
ciekawa
2008-04-21
12:36:06
Email
Ojej jak ja wam zazdroszcze.:) Słuchajcie mój maz do mnie dzwoni ze mieszkanko które przewijało sie nam przez ogłoszenia jest nadal nie sprzedane-bardzo fajna cena i na osiedlu obok nas. Jutro spotykamy sie z doradca finasowym-poleconym przez znajomego. kurcze tak sobie mysle jest tyle za i przeciw-mam cykora a nawet nic nie obejrzelismy jeszcze. Cena jest atrakcyjna-miejsce tez.Mankamenty to znowu 4 pietro no i 4 pokoje 18, 11, 8, 8m. troche małe te po 8 ale wszystkie te mieszkania z rynku wtórnego tak maja miejwieciej-sama nie wiem.
Joanna26
2008-04-21
12:42:24
Email
Obejrzysz, to pewnie bedziesz wiedziala, czy sie do Ciebie to mieszkanie usmiecha i czy je chcesz:)
Sylwetkar
2008-04-21
17:04:37
Email
Joasiu mam nadziejeże niejest to też mój mšż może jak sie zgodzš to byrazem sobie przeczekal;i zapytam czy ma jakieœ plany i chęci Ciekawa obejżyj mieszkanie wtedy zdecydujesz mogš być małe pokoiki ale ustawne
ciekawa
2008-04-21
18:26:33
Email
Dawno mi tak nikt ciśnienia nie podniósł jak dziś w pracy:9 Starałam sie o przeniesienie do komórki zamówien publicznych-był inny kandydat zatrudniony u nas na umowe zlecenie-wykształcenie-ochrona środowiska. No i wąłsnie od czasu rozmowy z kierownikiem tamtej komórki nic-cisza. Ale facet sie zapierał ze chce nudowlańca ale jak nikt sie nie znajdzie to prawnik jak najbardziej. A dziś ten koleś wpada do nas po kwestionariusz na otrzymanie przepustki!!! jak sie wkur...... Nawet słowa mi ten kierownik nie pobiedził że mnie nie chce-cokolwiek.....mówię wam tak mi sie przykro zrobiło bo zrozumiała bym żeby znalazł kogoś z zewnątrz:(
supermum
2008-04-21
19:48:31
Email
CIEKAWA nie ma tego złego co by na dobre nie wyszlo moze tuz zza rogiem czeka na Ciebie praca Twojego zycia. Nie martw sie jestes warta o wiele wiecej niz wszystkie zamowienia publiczne :) Joasiu tez mam nadzieje ze to nie moj maż :P Mamy teraz w Gliwicach cinemacity w Forum mamy tez Pamlmiarnie :) a własnie mąż mężem a my gdize się umowimy? Macie jakis pomysł? Sylwetkar? Jak będzie pogoda to nie ma problemu mamy z Sylwia ulubiony parczek :) no i jest gdzie skocyzc na kawke niedaleko ale jak nie bedzie pogody pareczkowej?
supermum
2008-04-21
20:18:07
Email
uf, JOANNO26 poszukałam Twoich fotek na forum :) mąz powiedział ze widzi Cię pierwszy raz w zyciu. Wiec bez obaw przyjezdzaj :)a teraz poszedł uzupełnic nocny stroj Bogusia bo jak go ubierał po kąpieli to zapomniał o...pieluszce :)))) oj działo by sie w nocy....
Joanna26
2008-04-21
21:51:53
Email
Ha ha, bylby to zyciowy zbieg okolicznosci:) Ale nie takie rzeczy sie zdarzaja, chybabym trupem padla na miejscu... Ech, te pierwsze milosci;) Gliwic nie znam zupelnie, wiec w pelni zdam sie na Wasz wybor miejsca spotkania. Ciekawa, nie doluj sie, ze facet wybral faceta, a nie babke, nawet (a moze szczegolnie!) lepsza, to mnie wcale nie dziwi. Dziwilabym sie (oczywiscie pozytywnie), gdyby bylo inaczej.
noemi
2008-04-21
23:35:43
Email
Supermum, nianie w wawie niemało kosztują. moja siostra powiedziała, ze chyba się przekwalifikuje:) a Wam zazdroszczę spotkania. też tak bym chciała:) my dziś po powrocie z pracy 8 km na rowerach zrobiliśmy. Lenka przeszczęśliwa, my także. moja kondycja rewelacyjna. az nie wiem skąd się wzięła:) Ciekawa, trzymaj się. i szukaj innej pracy, w tej jakoś mam wrazenie Cię krzywdzą. będzie dobrze
supermum
2008-04-22
07:39:49
Email
Noemi tak wiem ze nie mało. A dokładnie ile to nie mało wynosi? powyzej 2000?
agnieszka_z
2008-04-22
08:22:38
Email
Supermum ciotka mojego meza zajmuje sie dzieckiem takim kilku letnim i co roku wyjezdzala sobie do usa dorobic, zeby nie wyjechia ojciec dziecka zaplacil jej bez mrugniecia 3000zl. ?Nie ma zadnych kwalifikacji...
Joanna26
2008-04-22
13:33:50
Email
Bylam wczoraj w triumphie i mierzylam stroje. Musze przyznac, ze bylo niezle, bo gore mozna kupic oddzielnie, a do niej dokupic dol, np. w trzech wroznych wariantach. Wprawdzie numeracja gory tylko do C lub D, ale za to w normalnych wymiarach, sprawdzalam jeszcze w kilku innych sklepach, ale tam wszedzie tylko S M L, czyli w tylek sobie to mozna wsadzic...
Sylwetkar
2008-04-22
14:08:43
Email
a ja chyba do dziecinnego sklepu pójde po stój albo będe wypychać skarpetkami jak kiedyœ dziewczyna kupmla wieczorkiem wstawie zdięcia a już teraz chciałam sie pochwalić nowymi butkami które wczoraj kupiliœmy niuni wspominajšc słowa Ciekawej że wszystkie bez względu na cene sš takie same kupiliœmy dwie pary każda po 15zł otworzyli koło nas niedaleko nowy sklep obówniczy BOTI i dziecięce fajne butki zaczynajš sie muż od 10 zł Hmm co do spotkania to powiem szczerze że niemam pomysłu gdzie by sie wybrać jak będzie brzydko jak ładnie prodpisuje sie pod propozycjš Supermum odnoœnie pareczku poszlibyœmy na plac zabaw Asieńko masz mój nr?
Sylwetkar
2008-04-22
18:20:17
Email
joasiu jak poszczepieniu?? czekamy niecierpliwie na sobote
supermum
2008-04-22
18:31:48
Email
Joasiu juz wiemy gdzie sie spotkamy ;) czekamy na info od Ciebie
supermum
2008-04-22
18:55:00
Email
poelcam Wam zrobienie super zabawki dla swojej pociechy :) do pustej plastikowej butelki ( a najlepiej kilku) nasypie ryż, ziarenka kawy, makaron i co tam kto ma. My dzis gramy na tych instrumentach i zrobily one niesamowita furore!
zuczekm59
2008-04-22
19:14:17
Email
Supermam to faktycznie fajne zabawki, ale moja zdolniacha już dwa razy odkręciła taką butelkę z ziarenkami i zastanawiam się jak ona to zrobiła:)
supermum
2008-04-22
19:54:55
Email
my mamy zakrętki pozaklejane gruba tasma klejaca. ale i tak trzeba taka zabawe monitorwac :)
Joanna26
2008-04-22
20:56:49
Email
Halo!Zabawka super, wkrotce wyprobujemy:) Po szczepieniu na razie ok, tylko ja sie czuje gorzej, tak jakbym to ja miala to szczepienie odchorowac:) Chyba jakos nadmiernie te wizyte u lekarza przezywalam. Nuna wazy 11,5 kg, mierzy 80 cm:) Klocek! Przyszedl chlopczyk 20-miesieczny i byl od niej mniejszy... I dziwic sie, ze mnie plecy bola... Dziewczyny, numerow telefonow nie mam, jesli moge, to poprosze na maila: joanna2_6@o2.pl, zaraz odesemesuje, jak przyjda. Co do spotkania tatusiow, to mysle, ze nie wszystko na raz, mogliby nie byc zachwyceni taka wizja;) moze nastepnym razem. A co z nami, co wymyslilyscie? Pozdrowienia majowki milczace!
Monik
2008-04-22
21:14:17
Email
Witajcie! Sorki,że tak milczę,ale poważnie nie mam czasu na komputer. Robuś jest teraz bardzo aktywny, a kiedy tylko usiądę z laptopem przychodzi po mnie i wyciąga ręce. Po prostu nie pozwala mi posiedzieć na Internecie jak kiedyś. Chce żebym układała z nim klocki, bawiła się w chowanego, bo i przede wszystkich chodziła za rączkę. W ciągu dnia rzadko kiedy ma 2 drzemki, często jest to tylko jedna, max 40 minut, więc wieczorem jak zaśnie to ja też padam. Dziś byłam na tańcach, a od jutra zaczynam biegać z nową poznaną mamusią, mieszka w bloku na przeciwko:) Ma synka Dawidka z 13 maja. Joasiu fajne też są stroje z Samanty, też mają 3 warianty majteczek i miseczka aż do E. Góra bardzo dobrze podtrzymuje biust, który wygląda jednocześnie lekko. Nie jest to Freya czy Fantasie,ale warto zobaczyć Spotkania bardzooo Wam zazdroszczę, a ciekawe co z naszym wyjazdem o którym tak gorąco pisałyśmy... Pozdrawiam i mykam do łóżeczka, bo zaraz zasnę na klawiaturze...
Joanna26
2008-04-22
21:17:06
Email
Z jakim wyjazdem??? Chyba cos przegapilam. Samante ogladalam na stronie, bardzo mi sie jeden model podoba, moze gdzies wyczaje sklep, gdzie go bede mogla zmierzyc...
ciekawa
2008-04-22
21:18:39
Email
Jupi!!! ja po lekcji jazdy:) Masakra!!!!! Ale zadowolona jestem-koleś młody szczyl nawet mnie wkurzał na początku ale jakoś ta fajnie tłumaczył he he jak krowie na rowie;):) Ale stres to jest:) no i o tej porze to ja nic nie widzę:( On coś o jakiś znakach a ja nawet ich nie zauważałam:)
Joanna26
2008-04-22
21:43:00
Email
Pierwsze koty za ploty!:) Zawsze chcialam umiec porzadnie jezdzic, ale nie mam praktyki i nie umiem. Chcialabym tak jak Ty - maly samochodzik, moj wlasny do rozbijania;) Ale ponoc kupic cos takiego to nie sztuka, tylko potem utrzymac to juz wyzwanie... Hmmm, moze kiedys pojde do pracy i moze bede zarabiac wiecej niz na waciki... Cholera, jakos w to nie wierze:((
monia_ireland
2008-04-22
22:03:25
Email
hej laseczki:) Asia glowa w gore-narazie spelniaj sie jakomatka bo wychodzi Ci to rewelacyjnie a na prace przyjdzie czas jeszcze-ciesz sie chwilami z Emilka-ja pracvuje wiec niestetymamdlasynkawiele mniej czasu jak Ty wiec Emce tylko pozazdroscic:) Monik mialam wlasnie pytac jakie zdolnosci posiada juz Robi bo miedzy naszymi chlopakami jest 3 tyg roznicy i zauwazylam ze mniej wiecej w odstepie 3 tygodni Nikos lapie to co Robu swiec nastawiam sie na to co mnie czeka hehe. Nikos chodzi ale jeszcze za dwie raczki. Sam tylko przy czyms alecoraz czesciej stoi bez zadnej pomocy sam nie trzymajac sie niczego wiec postep jakis jest:) zazdroszcze rowniez bardzo Wam spotkan!!! Ja licze dni do urlopu w PL:)) jeszcze tylko miesiac:))) Urzdzimy Nikosiwoi urodziny ze hoho:) Liczymy na truskawki i tort babcinej roboty z masa budyniowa i truskawkami wlasnie:) pozatym jesesmy w trakcie przeprowadzki do nowego domu wiecmozecie sobie wyobrazic co sie u nas dzieje do tego ja pracuje 6 dni w tygodniu bo terminyrozliczeniowe scigaja a i podwujnie placa za sobote wiecczemu nie skorzystac:) no wiec u mnie napelnych obrotach zycie ucieka:) Ciekawa gratuluje przelamania pierwszych lodw-tak trzymaj kochana:)
monia_ireland
2008-04-22
22:17:38
Email
acha dziewczyny-chcialam Was wyczlic na puzle piankowe i male czesci w nich...ja wiem ze uwazacie na maluchy ale tak w ramach doswiadczenia na wlasnej skorze. Nikos mate traktowal zawsze jakimiejsce zabaw-Nigdy jej nie rozbrajal-dzis sie do niej dobral i nie wiem kiedy i w jaki sposob wyskrobal ze srodka literki A ten maly trojkacik i go wzia do buzi...za chwile patrze a on wymiotuje a rezem z tym trojkacik z buzi wylatuje...ale sie przetsraszylam i literka poszla w kosz odrazu.
Joanna26
2008-04-22
22:22:31
Email
Monia, dzieki. Co do malych elementow, kurcze, ja dzis przezylam powazny stres, bo moja mala oderwala kilka kawalkow od reklamowki, wyjelam je jej z buzi! Wiem, ze ona nie polyka niczego latwo (kiedys dalam jej jablko - patrze, ogonka nie ma, mowie do niej - oddawaj ogonek - oczywiscie miala zachomikowny przy policzku, ale sie smiala, je tez, nie sadzilam, ze go odgryzie!), ale zdretwialam, jak to zobaczylam:((( Moze Nikos wepchnal sobie ten trojkacik za daleko. Emila od poczatku mate rozbrajala, a te male elementy nosila w buzi jak piesek kosc, traktujac je jak gryzaczki.
ciekawa
2008-04-23
08:25:18
Email
Tak tak trzeba uważac-ja od samego początku powyrzucałam te mniejsze elementy z cyferek z puzli-nawet takie disneya małe puzle mamy to mniejsze kwiatki powyciagałam i schowałam.
Joanna26
2008-04-23
09:55:07
Email
Zapomnialam zapytac lekarke o rower. Za to dowiedzialam sie, ze nie musimy juz isc do ortopedy, Emka chodzi jak najbardziej prawidlowo, a ze nigdy z bioderkami nie miala problemu, wiec nie ma potrzeby zadnej kontroli ani niczego takiego. I to mnie bardzo ucieszylo:)
Sylwetkar
2008-04-23
13:55:14
Email
Joasiu już wysłałam Ci mój nr czekam na eska już sie niemoge doczekać spotkania w planach narazie mamy pareczek z placem zabaw jak pogoda dopisze potem kawusia na odzyskanie energi w centrum handlowym majš mniamuœnš kawusie i lodziki mmniamm Zuzik też te małe elementy traktowała jak gryzak dlatego musiałam je powycišgać i powyżucać
Sylwetkar
2008-04-23
13:57:29
Email
ach zapomniałam miałam sie już wczoraj iprzedwczoraj chwalić mamy PIERWSZEGO SAMODZIELNEGO KROCZKA narazie tylko jeden ale jest nawet pare razy niunia już od jakiegoœ czasu dosyć długo potrafi stać bez trzymania sama a od dwuch dni chwile stoi i nagle dupcia sie trzęsie i kroczek jest ale jestem dumna mama
Joanna26
2008-04-23
14:02:05
Email
Super, gratulujemy!:) Maila dostalam, zaraz pisze smsa, pozdrowienia:))
Sylwetkar
2008-04-24
16:04:15
Email
a co to sie dzieje niemożliwe od wczoraj cisza?!
supermum
2008-04-24
18:13:42
Email
korzystając ze sprzyjającej aury Zuzik i Bogus spotkali sie dziś w parku :)

supermum
2008-04-24
18:15:19
Email
i jeszcze jedno :)

supermum
2008-04-24
18:17:24
Email
oczywiście Zuzik w nowym kabriolecie ktory na żywa jeszcze lepiej się prezentuja a mamusia Zuzikowa to....szczypiorek na wiosne. Mialam przyjemnosc widziec jej brzuszek...a raczej jego brak :P Matkojeydna!!!!!!!!! po niej nie ma najmniejszego sladu ze urodizla dziecko. modelka :D
Sylwetkar
2008-04-24
18:24:48
Email
Gosieńko dzięki miło mi naprawde a zdięcia super ja wstawie jak mi Damian zrzuci na kompa
agnieszka_z
2008-04-24
20:13:22
Email
Ale wam zazdroszcze tych spotkan. Na ostatnim zdjeciu swietnie widac, ze Zuzik to taka drobniutka dziewczynka, a Bogus prawdziwy mezczyzna!! Naprawde jest taka roznica wzrostu i wagi miedzy nimi czy to tylko tak na zdjeciu??
agnieszka_z
2008-04-24
20:15:16
Email
No i zazdroscimy jeszcze Sylwetkar brzusia i figurki :)
supermum
2008-04-25
08:10:25
Email
ojeju jaka tu cisza! dziewczyny gdzie jesteście? :)
supermum
2008-04-25
08:13:21
Email
Cioteczki Ciekawej chyba nie ma dzis w pracy bo pewnie by słówko skrobneła zza biurka...
Monik
2008-04-25
08:29:22
Email
Zuzik i Boguś to parka jak z filmu:))Widzę,że Zuzia ma nową brykę, Baby design, a jaki model konkretnie? Ja nie mam na nic czasu, całymi dniami się ruszam, spaceruję, wieczorami,kiedy Rob zaśnie ćwiczę, biegam... ROb jest bardzooo ruchliwy, zaczyna stawiać pierwsze kroczki, chodzimy już spokojnie za 1 rączkę. Rowerek już mamy,ale Robuś woli go pchać niż w nim siedzieć. W wózku ciągle mi wstaje, także ze spacerów przychodzę wykończona. Wieczorem jest strasznie zmęczona, ale nie poddaję się:) Wskakuję w dres i biegam. Na świeżym powietrzu od razu lepiej się czuję, szczególnie wieczorem,biegam o 21. Cwiczenie w 4 ścianach po takim dniu z Robciem często powodowało zasypianie na podłodze:) Więc najpierw biegam, ożywiam się i potem wracam i ćwiczę... Rob nadal budzi się w nocy, a ja nadal intensywnie karmię piersią. Aa jeszcze zapomniałam Wam się pochwalić, Robuś ładnie mówi mama (wcześniej też już mówił,ale teraz widać,że zna znaczenie:), mówi am am kiedy je i mniam mniam kiedy coś bardzo mu smakuje:) W ogóle jest bardzo hałaśliwy i non stop gada po swojemu:) W sklepie krzyczy głośno do dzieci i uśmiecha się. Kiedy ma ochotę na spacer przychodzi do drzwi wejściowych i woła, pokazuje,że chce wyjść. Wszędzie jest go pełno i wszystko go interesuje w tym zabawki niekoniecznie...
Monik
2008-04-25
08:35:10
Email
A to mój mały, kochany Urwis:) ro
Sylwetkar
2008-04-25
08:35:47
Email
dzięki dziewczyny wózekmamy BABY DESIGN TRAVEL jestem z niego zadowolona jedyny minus to mała torba na zakypy no ale czego chcieć w lekkim wózku
supermum
2008-04-25
08:40:46
Email
MONIK ale Robus zmężniał !!!!!!! :) poprostu dorosły młodzieniec z niego sie zrobił :) super!
Monik
2008-04-25
08:46:56
Email
Uwielbiam się wpatrywać w jego oczka:)) Sylwiu ja też chce kupić baby design,ale model Tiny, tam zdaje się jest duży kosz na zakupy... Widziałaś go może na żywo? Graco nie chce,bo nie ma regulowanego podnóżka.
zuczekm59
2008-04-25
08:51:17
Email
Taka PIĘKNA pogoda, że wszystkie chyba biwakujemy:))) Sylwetkar udało mi się zarezerwować kwatere!!! Jedziemy 26lipca-2sierpnia:)
zuczekm59
2008-04-25
09:02:34
Email
Robuś i Boguś to faktycznie mężczyźni, że aż aż, w piaskownicy wśród dziewczyn będą robili furore, a może raczej wśród ich mam:)))
agnieszka_z
2008-04-25
09:32:20
Email
Monik i Supermum- jak mi sie przy nastepnym podejsciu trafia dwie dziewczynki to rezerwuje sobie waszych przystojniakow :)
Sylwetkar
2008-04-25
10:00:00
Email
Zuczku a zdradzisz nam gdzie?Monik dopiero teraz weszło mi zdięcie Robcia jestem w szoku toż to duży dzieciak już i jak dużo włosków już ma moja niunia taka maleńka mi sie wydaje przy waszych dużych dzieciaczkach nawet bliżniaki już niunie przerosły ważymy 8kg nawet niecałe 7.800 i 76cm
Sylwetkar
2008-04-25
10:00:53
Email
wózek tiny hmm musze zobaczyć na alegro bo niewiem jaki to
Sylwetkar
2008-04-25
10:05:19
Email
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=345845058 my mamy ten a nad tiny,m zastanawialiœmy sie też ale nbiebyło go akurat w sklepie więc na żywo go niewidzieliœmy ale jak oglšDALIŒMY wózki to sprzedawca mówił że zbyt lekki wózek niemoże być jak jest duże dziecko bo im lżejszy wózek tym mniejszy poprostu ma udzwig
ciekawa
2008-04-25
10:05:43
Email
Jestem jeste:) Zu będzie malusia i drobniusia jak jej mama:) Robi to serio inny dzieciak aż sie zdziwiłam:) Ja jakosstraciłąm wene-chyba jestem osłabiona. Okres mi sie zaczyna tylko jakos zacząć sie nie może-spuchnieta jestem na maksa jak 5 miesiacu ciaży-jak sie cos nie wyklaruje to chyba przejde sie do gina. Nastusiek coraz ładnije chodzi przy meblach i za rączki-zobaczymy jak bedzie dalej. Przegladam ogłoszenia o prace ale jeśli miałabym brac kredyt na mieszkanie to narazie musze sie wstrzymac. Zreszta sama nie wiem-mamy w domu burze mózgów.
Sylwetkar
2008-04-25
10:06:27
Email
niewiem ile waży Robus może dla niego by wystarczył
Joanna26
2008-04-25
12:12:05
Email
Halo! Wreszcie jest co poczytac:) Po pierwsze, Supermum, dzieki za wszystkie wskazowki, no chyba bysmy byli traby ostatnie, gdybysmy po nich nie trafili;) Ale jakby co - koniec jezyka za przewodnika albo po prostu do Ciebie zadzwonie:) Ha, to juz jutro!:)))) Malwinie tez pasuje zmieniona godzina spotkania? Mam nadzieje, ze moje dziecko grzecznie odpracuje drzemke we wczesniejszych godzinach, bo inaczej bedzie nie do zycia...
U nas wczoraj dzien smutny, bo babcia Lukasza wyladowala w szpitalu i bylismy u niej. Tak mi jej potwornie zal, jest taka bezbronna i bezradna, okropna jest starosc, przerazajaca:((((( Bardzo ja lubie, jest wspaniala kobieta i jak patrze, co sie z nia dzieje, to az sie serce sciska:((((Ale coz, taka kolej rzeczy...
Robus rzeczywiscie doroslej wyglada, super:)
Bylysmy dzis w piaskownicy i powiem Wam, ze byly tam dwie panie, takie starsze, babcia i niania. I kurcze, tak sobie mysle, ze moglyby sie takie osoby powstrzymac od uwag na temat innych dzieci. Wkurza mnie to, ze musze tlumaczyc, dlaczego moje dziecko placze, jak upadnie i dlaczego ja ja wtedy podnosze, a nie zostawiam ja na ziemi, albo dlaczego zalozylam jej wlasnie takie ubranie a nie inne... Niby nic, niby grzeczna uwaga rzucona mimochodem, ale - do cholery - to jest moje dziecko, ja sie nim zajmuje, ja wiem, czego mu potrzeba i dlaczego i nie mam ochoty czuc sie na cenzurowanym przed takimi paniami. Ja tam sie nie tlumacze, ani nie zmieniam swojego zachowania, po prostu zbywam takie uwagi milczeniem, ale nie czuje sie zbyt komfortowo. Jakos mlode kobiety nie uwazaja, ze wiedza lepiej i nie slyszalam jeszcze tego typu uwag od innej mamy np. lub od mlodej niani. Wkurza mnie cos takiego. A musze przyznac, ze to uwagi podobnej serii co np. uwagi tesciowej, ktore mniej wiecej wywoluja we mnie ten sam efekt... Wrrrr.... No, to ponarzekalam sobie, he he, ale mam zmartwienia, nie?:)
Joanna26
2008-04-25
12:18:39
Email
Dzidek spi, a ja zamiast sie pakowac, to klikam! Ech, nalog, nalog. Majowki drogie, pewnie sie nie bede czesto odzywac, jak bede u mamy, bo nie mam tam stalego lacza. Zycze Wam cudownej wiosny, oby codziennie bylo tak slonecznie i cieplutko jak dzis i zeby chcialo sie zyc:) Pozdrowienia dla Was i usciski dla wszystkich brzdaczkow!:)))
ciekawa
2008-04-25
12:21:54
Email
No doskonale wiem co piszesz. Niby w dobrej wierze ale człowiekowi robi sie głupio-choć na uwage czemu podnosze dziecko ostro bym zareagowała-bo jestem matka i od tego jestem zeby moje dziecko czuło ze moze na mnie liczyc i nie pozwole mu cierpiec. Ostatnio na basenie gdy byłam sama stół do przewijania był zajety przez doswiadczona starszą mame. Wieć na kolanach jakos tak próbowałąm a to pieluche załozyc małej a to wytrzec i zeby sie nie wierciła a to gwizdałam a to sepleniłam do niej-choc zwylke nie seplenie-ale skutkowało. Otóz ta mama w dobrej wierze wytłumaczyła mi ze nie powinnam seplenic i poradziłą tego nie robic. Niby ma racje i ja to wiem ale poczułam sie bardzo niekomfortowo bo zwykle tego nie robie tylko akurat to umozliwiło mi w powietrzu ubierac Nastke to tak robiłam. No i jak ta głupia sie jej tłumacze ze zwykle nie seplenie. No poprostu mimo tego ze wiem ze ona miała racje to ta uwga była zupełnie niepotrzebna i niepotrzebnie czułam sie winna że robie cos źle.
ciekawa
2008-04-25
12:23:23
Email
Joasiu bedzie mi Ciebie brakowało-odzywaj sie prosze-nawet przez modem wieczorami jak mała zaśnie:) Mam nadzieje ze pobyt u mamy napełni ci dobrym chumorem i optymizmem.Trzymaj sie kobietko:)
Joanna26
2008-04-25
12:34:50
Email
Dzieki:)) Postaram sie zagladac, pewnie nie wytrzymam, zeby nie;)
zuczekm59
2008-04-25
12:49:50
Email
Sylwetkar udało mi się zarezerwować Na Wydmie(zachodnia strona) wygląda niby super, ale zobaczymy jak w realu, podoba mi się bo będziemy mieli łóżeczko dla Blanki, krzesełko do karmienia a jak potrzeba to nawet wanienka jest, ale akurat ona nam już nie potrzebna:)
zuczekm59
2008-04-25
13:05:17
Email
Właśnie się dowiedziałam, że godzinę temu urodziła moja szwagierka, nie mamy za dobrych stosunków, ale cieszę się, że z nią i małą(kolejna laska w rodzinie, stan chłopców 0) wszystko OK, teraz muszę wymyśleć co powiedzieć jak pójdę się przywitać z maleńką, żeby zrozumieli, że my przyszliśmy nie tak jak oni mieli Blanke w d...! POMÓŻCIE MI COŚ WYMYŚLEĆ!
Sylwetkar
2008-04-25
16:43:00
Email
Zuczku mimo wszystko gratulujemy może niebędziesz musiała nic mówić może teraz zrozumie Joasiu już sie niemoge doczekać jutra szerokiej drogi Wam życzymy żebyœcie do nas cali i zdrowi dotarli
noemi
2008-04-25
17:43:06
Email
witajcie. Robus i Bogusiak są prześliczni. MOnik, Robuś cała Ty:) wiecie co, zdecydowaliśmy się jednak na inną nianię. młodą:) po prostu rewelacyjna ze świetnym podejściem, pełna pomysłów i kreatywna jak mało kto. no i mieszka 2 ulice dalej:) obopólna sympatia z obu stron, zaczyna w poniedziałek. Lenulka nosi ubranka na 80 lub 86, w zaleznosci od firmy. jest barrrrdzo długa. dzisiaj ją zważymy to napiszę jak ciężka:) zaraz zmykam na rowerek, któy Lenka uwielbia. wczoraj nam w nim zasnęła:)) ściągnelismy go i rozłożyliśmy i spała 45 minut na dworze:) no i dostalismy się w końcu do tego superalergologa:) a w pracy bez zmian=super:) pozdrawiamy
ciekawa
2008-04-25
18:37:58
Email
Żuczku skoro mieli w d...wasze dziecko to zapewne jakiekolwiek podteksty nie maja sensu. jeszcze nie zrozumieją aluzji i zaczną sie dopytywać o co wam chodzi i zrobi sie jeszcze gorsza sytuacja. Bądźcie mądrzejsi-przywitajcie maleństwo z uśmiechem i dobrymi życzeniami. Kupcie drobny prezent-coś innego jak grzechotka z apteki. raczej jakiś prezencik z kilku przedmiotów-jakieś ubranko, zabaweczka, może buteleczka, czy łyżeczki-taka mini wyprawka i najważniejsze w super opakowaniu z wielka kokardą. To nie musi być mocno drogie ważne żeby wyglądało ze staraliście sie i włożyliście w to trochę pracy.
zuczekm59
2008-04-25
19:38:12
Email
Macie racje, a prezencik już mam, kupiłam śliczne 2bodziaki w 5 10 15, różowiutki smoczek i do tego paczuszka chusteczek nivea( to się przyda zawsze)
supermum
2008-04-25
20:17:20
Email
Joasiu, Malwino czekamy na Was jutro z Sylwetkar. Pogoda zamowiona HIhi:) zuczku lepiej jak nic nie powiesz. Oni widac nie sa zbyt kumac w takich sprawach jak nalezy sie zachwac za to Ty pokaz klase:)
supermum
2008-04-25
20:18:34
Email
a nasz rozrabiaka ma głupkawke chyba :))) rozsmieszałam go podczas ubierania po kapieli a teraz nie przestaje sie smiac....tata na mnie krzyczy ze mam juz przestac ale ja juz nic nie robie :) a Bogus dalej chichocze.....
agnieszka_z
2008-04-25
21:40:46
Email
Oj dziewczyny u nas tylko ta pogoda ratuje moj humor... wczoraj pochowalismy mojego dziadka i wiecie- jesli pogrzeb wogole moze byc piekny to ten taki byl... dziadek byl czlowiekiem jakich malo teraz- wiecznie usmiechniety, dowcipny, kochajacy, martwil sie tylko o innych, nigdy o siebie... prawie cztery lata temu lekarze po stwierdzeniu ciezkiego raka pluc dali mu kilka miesiecy zycia, nawet nic nie chcieli robic... a on mial w sobie taka wole zycia ze nie dawal sie, szczegolnie gdy chlopcy przyszli na swiat- byl taki dumny ze zostal pradziadkiem, dodam ze mlodym bo mial 68 lat... latal za nimi, nosil ich, chodzil na spacerki, spiewal piosenki recytowal wierszedo samego konca... tydzien temu przyszlo nagle zalamanie, nawet nie zdazylam odwiedzic go w szpitalu, wlasnie sie zbieralam do wyjscia... i nie zdazylam :( juz nie bedzie spiewal chlopcom, ale wiem ze usmiecha sie do nich codziennie, ze na nich patrzy... naprawde ludzie tak szybko odchodza ze nawet nie zdazymy powiedziec im jak bardzo ich kochamy...
Malwina
2008-04-25
21:47:28
Email
Czesc dziewczyny. Robus fantastyczny!!! Chcialam sie pochwalic ze Natalka coraz czesciej wola na nocnik. Siku to juz czesto. Najgorzej jak na dworze bo wtedy mi szkoda ze ona wola a ja nie mam co z nia zrobic. O kupce tez daje znac czasem i juz dwa dni z rzedu udalo sie zlapac na nocnik. Dumna jestem. Poza tym gorne jedynki wyprowadzaja mnie z rownowagi a Natalce nie daja spokoju, mam nadzieje ze jutro dadza malej wolne i spotkanie bedzie udane. Juz nie moge sie doczekac. Wszystkie mamy i dzieciaczki pozdrawiamy.
Malwina
2008-04-25
21:53:33
Email
Moja mala lobuziara.

ciekawa
2008-04-25
22:24:36
Email
Agnieszko bardzo mi przykro:( Pamietam jak umarłą moja babcia;( Malwinko zazdroszcze nocnikowych umiejetnosci-ale tak to juz jest jak nie ja sie Nastka zajmuje tylko niania, babcia i na koncu ja:( Nastka zawsze po przebudzeniu robi siusiu ale dziś włożyłam jej same majtusie-wczesnej wysadziłam a tu zaraz siku na podłogę:( Nic nie woła-ale coz nie poddajemy sie.
Sylwetkar
2008-04-26
09:08:57
Email
Agnieszko tak nam przykro wiem jak to jest jak zmarł mój kochany tatuœ nagle w niedziele z nim rozmawiałam a we wtrorek dostziałam tel mimo że niedawno mineły 4 lata ja nadal niemoge sie z tym pogodzić mam wœciekłoœćŸ na tego człowieka dalej płacze nierozumiem ach nie pisze dalej bo i tak już liter niewidze byłbytakim kochanym dziadkiem wiem ze wszytko by dla niuni zrobil jak todal mnie i braci
supermum
2008-04-26
10:25:03
Email
Agnieszko ja tez - niestety- znam ten ból. Moj dziadek byl dokladnie taki jak Ty piszesz o swoim....zmarł 5 lat temu a nawet teraz jak o tym pisze mam łzy w oczach. Niby czas leczy rany ale pamiec i wiecznie zywe wspomnienia dalej budza wiele emocji z nim zwiazanych. Sciskam mocno! ps. u nas tez bez nocnikowych rewelacji ale troche ten nocnik zaniedbalam- przynaje sie bez bicia.
supermum
2008-04-26
10:25:58
Email
Malwino Natalka zachwyca jak zawsze :) juz nie moge sie doczekac - i Bogus tez- kiedy Was poznamy :) tylko co z tym słoncem? ....hmmmm
motylek
2008-04-26
14:27:09
Email
cześć Laseczki! wieki mnie tu nie było, ale niestety nie mam w domku jeszcze internetu, no i zastanawiamy się czy zakładać ale myślę, że tak -, może od maja? ciekawość mnie zżera co się dzieje na jednym i drugim moim forum, a gdy idę do Rodziców w odwiedziny lub do Psiapsióły na kawkę - połowę czasu spędzam przy komputerze..... aż wstyd! Agnieszko współczuję [*] Monik Robuś jaki duży! Malwina Natalka świetna! Sylwetkar figurki pozazdrościć tylko! choć.... powoli wraca, do siebie, aż ostatnio nawet wydaje mi się, że jakaś taka za 'sucha' się robię ;) już się doczekać nie mogę kiedy będzie jeszcze cieplej i spódniczki i sukienki będzie można wyjąć z szafy i klapeczki..... :))) Jejciu ależ mi brak Was...! okropnie:( co z wypadem wrześniowym? aktualny, czy coś się pozmieniało? No i napiszę Wam jeszcze, że od wczoraj mamy 4 ząbek! hihi a Kiniulka rośnie i rośnie, gada jak najęta, słodziutko tańczy, chodzi przy meblach na całego i myślę, że już niebawem będzie chodzić, choć ja jej specjalnie zbytnio nie prowadzam, bo wychodzę z założenia, że jeszcze się zdąży w życiu nachodzić! :) No nic to tyle, całuję i ściskam Was mocno!!! :*
motylek
2008-04-26
14:55:18
Email
zgrałam właśnie dzisiejsze fotki, więc wklejam Kiniusię

motylek
2008-04-26
14:56:14
Email
i z Babunią - z mamą nie ma.... :( no i tym razem to już zmykam

Sylwetkar
2008-04-26
19:01:36
Email
mu już po spotkaniu forumowych mam Natalka i emcia sš boskie nasz rodzynek Bogusiak oczywiœcie też z okazji naszego spotkania czekało na nas w parku mnóstwo atrakcji przejażdżka bryczkš muzyka na żywo klasyczna ale młodym sie podobała i szaleństwo w piaskownicy Joasiu Malwinko Gosiu dziękujemy za spotkanie zapraszam na kolejne i zapraszam oczywiœcie reszte dziewczyn.Motylku witaj po długiej przewie cieszymy sie że u was wszystko oki ja niestety niewidze zdięcie Kini ;-(
Sylwetkar
2008-04-26
19:43:12
Email
Emciu kochana przeprasza że napisałamCie małš literkšnie było to zamierzone a niunia jak padła w drodze do domu tak dalej œpi aż sie boje o której pójdzie potem spać
supermum
2008-04-26
20:05:07
Email
ach czas nam minął w oka mgnieniu na spotkaniu mamus i dzieciaczkow tak jak napisała Sylwetkar atrakcje wyjatkowo nam dopisywaly :)) dzieki czemu ja juz padam na nos :P Dzieciaki sa REWELACYJNE :) kazde inne i kazde czyms innym zachwyca :) moj mąż tak to ujął- jedno takie co niezle juz biega, jedno z wlosami po pas ( natalka miala warkoczyki!!!!!!!!) jedno z pieknymi zebami i jeden duzy :P Zaraz biore sie za fotki, przesle dziewczyną i Wam tu tez cos wkleje :) ps. a my z Sylwetkar to chyba zawodowo sie zajmiemy takiemi spotkaniami :)
supermum
2008-04-26
20:13:37
Email
na początek Boguś z Natalką w...walce o paluszka :P

supermum
2008-04-26
20:14:43
Email
Boguś i Natalka zawarli rozejm

supermum
2008-04-26
21:10:43
Email
Słodka Zuzia :)

supermum
2008-04-26
21:12:34
Email
Zamyślona Zuzia

supermum
2008-04-26
21:14:03
Email
Zatroskana Natalka

supermum
2008-04-26
21:17:19
Email
Zuzia pokazuje: ti ti ti .....

supermum
2008-04-26
21:20:24
Email
cool Bogus

supermum
2008-04-26
21:23:48
Email
Super Biegaczka z Mama:)

supermum
2008-04-26
21:26:22
Email
już po "oficjalnej" części :) bo nam jeszcze bylo mało :P

zuczekm59
2008-04-26
23:05:34
Email
Ale Wam fajnie:))) Super fotki!!!
Malwina
2008-04-27
10:50:19
Email
No faktycznie spotkanie rewelacja. Musze tu dodac ze Supermum to organizatorka na 100%. Upominki dla dzieci, wiele atrakcji i juz miala w planie by przygnac wlasnego meza z pizza by mamusie na placu zabaw nie byly glodne. Dzieci superowe. Emilka chodzi juz wlasnymi sciezkami, Zuzia to gadula i charakterek na 102, a Bogus rozbroil mnie swoim smiechem i usmiechem. Wesolek jak sie patrzy, nawet jak marudzi to sie usmiecha. A Natalka przegrala swoja pierwsza w zyciu walke o grzechotke z Bogusiem. Nastepnym razem pewnie pojdzie jej lepiej.
supermum
2008-04-27
18:29:40
Email
Drogie Mamusie, jak sie macie po pieknym weekendzie? moze tez gdzies udało Wam się spiknąc:) My gorąco polecamy bo forumowe babki to bardzo fajne babki i mamusie tez:). Noemi jak Wasze wycieczki rowerowe? mnie dzis mąż chcial chyba wykonczyc :P ale jakoś dałam rade !

supermum
2008-04-27
18:30:29
Email
okaskowani: mama i Bogus

supermum
2008-04-27
18:59:42
Email
wspomniany wczesniej przejazd dorożka.

supermum
2008-04-27
23:10:39
Email
ach Malwino :) dziękuję za piekną laurke :P ale Sylwetkar tez się ona należy - zaraz posadza nas o spisek towarzystwa wzajemnej adoracji hehe a co tam ! Zuikowa Mama ma pomysły ktore zawsze tfiaja w sama dziesiatke;) A tak naprawde gdyby nie Joanna26 i jej zapytanie co gliwiczanki robia w sobte to same pewnie bysmyna to nie wpadły :) no i jeszcze twoj udzial w spotkaniu, ktor byl taka mila niespodzianka :) wiec proponuje grupowa laurke :D a tak juz zmieniajac temat gdzie cale forum majowo-czerwcowe sie podziało?
Malwina
2008-04-28
08:40:12
Email
Wszystkie mamy chyba odpoczywaja na swiezym powietrzu kiedy taka ladna pogoda. My wczoraj odpoczywalismy na naszej dzialeczce. Otworzylismy sezon grilowy. Natala w drodze powrotnej do domu padla.
Malwina
2008-04-28
08:43:25
Email
Mala ogrodnicza

agnieszka_z
2008-04-28
09:12:27
Email
Dziewczyny naprawde majowo- czerwcowe dzieciaczki i Emcia oczywiscie cos w sobie maja takiego ze tak milo sie na nie patrzy- ja uwielbiam ogladac zdjecia waszysz szkrabow. A najchetniej to obejrzalabym je na zywo :) a u nas zmiany- chlopcy drugi dzien spia w swoim pokoju!! I jak ich przenieslismy to na dobre skonczyly sie nocne przebudzenia np na wlozenie smoka- chyba czuja ze nie ma nas obok i spia jak suselki do rana. Tylko rodzicom tak pusto... :)
mkkrycha27
2008-04-28
09:50:57
Email
Dziewczyny, musze sie pochwalic osiagnieciami mojego Filipka. Wczoraj Filipek sam zrobil DWA PIERWSZE KROCZKI!!! Bez naszej pomocy przeszedl od skrzynii do komody, bardzo nas to zaskoczylo, bo jak do tej pory nie chcial zeby go prowadzac za raczki, a tu taka niespodzianka, jestesmy z niego bardzo dumni, jeszcze nie skonczyl roku a juz sam stawia pierwsze kroczki. Kupilismy mu plastikowa zjezdzalnie, taczke, grabki, wiaderko, szpadelek, wiec wczoraj byla zabawa na calego. Najwiecej ubawu bylo przy wozeniu po pokojach Filipka na tej taczce i zjezdzniu na zjezdzalni. To juz chyba bedzie urodzinowy prezent dla synka, bo babcia ma kupic rowerek, a chrzestna kupila konia na biegunach.
supermum
2008-04-28
10:25:26
Email
Gratulujemy Filipkowi ale musze napisac ze ma konkurencje w Polsce :D Zuzik od Sylwetkar to juz prawie biega sama :)) a tez nie ma roczku wiec to jednak prawda ze dziewczynki wyprzedzaja czasem swoich kolegów. Jakby zaczela uciekać Bogusiowi to moj nieboraczek zostałby daleko w tyle hehe no chyba zeby mamusia mu pomogla :) Agnieszko Ty to jestes naprawde niesamowita:) ehh zazdroscimy takiej samodzielnosci chlopakow ale jestem pewna ze jak zostali "sami" w pokoju to mogli sobie w koncu na spokojnie pogadac po mesku :D a co do ogladania na zywo to goraco Was zapraszamy :)
ciekawa
2008-04-28
10:35:26
Email
Hej dziwczny-ja wstawe tez zdjęcia z wczorajszego spacerku:) Tylko znajde chwile czasu w domku. I my mamy sie czym pochwalic! Nastusia od kilku dni przesypia całe noce:) Nawet bez pobudki o 22.00 na kasze-nie idzie jej nawet zmusić do wypicia butli.
Malwina
2008-04-28
12:10:47
Email
A Natalka ma trzeciego zabka. Po ciezkich nieprzespanych nocach wyszla w koncu gorna jedynka. Jak tak beda wychodzily wszystkie zeby to chyba niunia sie wykonczy.
Sylwetkar
2008-04-28
13:09:53
Email
Supermum zdięcia ikomentaże supre Natalko gratulujkemy kolejnego zšbala trzymamy kciuki żeby następne były mniej bolesne Filipku gratulujemy samodzielnych kroczków ach Supermum dziękujemy ;-)) za pochwalenie sie za nas naszš umiejętnoœciš chodzenia niewiem niepamiętam czy sama to już tutaj zrobiłam
Malwina
2008-04-28
13:21:37
Email
Sylwetkar podaj mi Twoj adres mailowy to przesle Ci zdjecia.
Sylwetkar
2008-04-28
13:27:16
Email
sylwetkar@poczta.onet.pl dzięki Madzia
ciekawa
2008-04-28
17:08:59
Email
Słuchajcie mój znajomy-skończony kretyn!!! zadzwonił do mnie z informacją ze wybuchła elektrownia w Petersburgu!!!!!! Matko jak ja sie zdenerwowałam. co to kur... za żart popier... faceta czy co?????!!!!!! Dobrze ze zaraz zaczełam szukać informacji na ten temat bo bym chyba zawału dostała!
ciekawa
2008-04-28
17:47:08
Email
no udało sie wstawić fotki-zapraszam do działu ze zdjęciami:)
ciekawa
2008-04-28
18:00:48
Email
http://www.we-dwoje.pl/orsay;-;jesien-zima;2007;2008,artykul,4410.html?foto_id=3 Tą sukienkę zaraz pojadę kupic-tylko zostały niestety czarne ale za to lezy idealnie i nadaje sie na inne okazje-tegoroczny styl na sukienki pstrokate zupełnie mi nie odpowiada-nic klasycznego:( Martwie sie tylkoz e moze byc popularna le to czerń wiec zmienia sie przy dodatkach-co myślicie???
Sylwetkar
2008-04-28
19:31:19
Email
a my dziœ konczymy 11miesišc i z tej okazji w sekun 2 schodzimy z łóżka do tej piory poczebne było kolanomamy do podparcia ale od dziœ już można samemu
ciekawa
2008-04-28
20:41:44
Email
No to buziaki solenizantce:) cmok cmok:) Sylwetkar co sie dzieje z Twoja klawiaturą-od jakiegoś czasu nie masz polskich znaków i ciężko sie ciebie czyta-może nie wstawiaj ich.... A ja kupiłam tą sukienkę:) ale ładnie leży-teraz tylko jakaś fajna ozdóbka na szyje i uszy:)
supermum
2008-04-28
20:51:20
Email
SYLWETKAR dla Zuzika kochanego sto lat i buziaczkow ogrom moc od cicoci i Bogusiaka i od wujka ;) CIEKAWA a ta sukienke to kiedys MALWINA znalazła :) i na forum ja pokazywała.
ciekawa
2008-04-28
21:00:09
Email
Serio?:) No mam nadzieje ze nie idziemy na to samo wesele hi hi. Bardzo jestem zadowolona-leży jak ulał;)
supermum
2008-04-28
21:07:27
Email
więc prosba o fotograficzna prezentacje to tylko formalnosc :P
ciekawa
2008-04-28
21:15:54
Email
Hehe zrobie foto jak zacznę przypominać człowieka-jestem tak blada ze w czarnym niknę-troszkę sie opale i napewno wstawię:)
Malwina
2008-04-28
22:20:56
Email
Sto latek dla Zuzi. Ciekawa zdaja prosze relacje jak zachowuje sie ta kiecka podczas tanca. Bo chyba Monia pisala ze z takiej to piersi uciekaja podczas tanca. No i jaki stanik do niej najlepszy bo widzialam ta kiece tylko na necie i nie wiem jak dokladnie wyglada z bliska.
Malwina
2008-04-28
22:36:55
Email
Kwiaty dla Zuzi

noemi
2008-04-28
22:54:12
Email
Zuzik, wszystkiego naj naj naj:) Natalko, nie gryź mamy:) jej, dziewczyny, ledwo chodzę. LEna dziś nam dała popalić wnocy, spałam chyba z godzinę, a rano do pracy. sińce pod oczami na pół twarzy:) no ale jakoś przezyłam:) Supermum, my nadal aktywni rowerowo:) codziennie robimy przynjamniej 8 km. zalezy o której wrócę z pracy, ale przeważnie na godzinkę wyjeżdżamy. i jest super:) w weekendy jexdzimy więcej, robimy przerwy na lezakowanie na trawce. i wszyscy dotlenieni przecudnie:) eh, rower to jest to:) jeden rower będziemy sprzedawać, bo mąż kupił dziś sobie super odjechany model. Ciekawa, super kiecka. ja uwielbiam czerń, jest ponadczasowa. ok, uciekam, bo mam jeszcze trochę do popisania.chciałam pracować to mam:) buziaki:)
supermum
2008-04-29
08:55:59
Email
Moniu_I jak znajdziesz chwilke to napisz jak tam przeprowadzka:) i oczywisice jak sie Niki miewa !
mkkrycha27
2008-04-29
09:48:47
Email
Dziewczyny, czy mozecie mi napisac tak mniej wiecej co dajecie do jedzenia dzieciakom w dzien, chcialabym porownac z jedzeniem Filipka, czy mu czegos w pozywieniu nie brakuje. Dzieki serdeczne za wszystkie odpowiedzi. Napisalam sms-a do Monii_I, jak odpisze to dam znac co u niej.
Sylwetkar
2008-04-29
10:01:01
Email
dziewczynki dzieki wielkie za zyczonka dla niuni Malwinko kwiaty cudne Ciekawa jamyslalam ze to cos z forum dlatego niema polskich znakow niemam porownania z innym kompem a to z moim sie cos dzieje to wielkie sorrki za utrudnienia
Sylwetkar
2008-04-29
10:07:18
Email
to teraz pare naszych zdiec wszystkie dzieci grzecznie we wozkach

Sylwetkar
2008-04-29
10:09:09
Email
Zuzik sprawdzala czy z prezentem wszystko gra

Sylwetkar
2008-04-29
10:10:13
Email
pogaduszki z Emilka

Sylwetkar
2008-04-29
10:12:33
Email
Bogusiak wolal czytac ksiazki z Natalka

Sylwetkar
2008-04-29
10:13:51
Email
szalenstwo w piaskownicy

Sylwetkar
2008-04-29
10:15:38
Email
jak plakalam Natalka przybiegla na pomoc

Sylwetkar
2008-04-29
10:16:58
Email
ala Boga tyle sie dzialo

ciekawa
2008-04-29
10:17:02
Email
Super zdjęcia-a ja 2 maja pracuje:( i do tego siedze w sekretariacie to prywaty nie zrobie a miałam plany na samotne dyzurowanie w kadrach:( Co do kiecki to zeby z niej wypadły piersi to musiała bym skakaćna banji:) Staniczek super wyprofilowany i nawet bez stanika ładnie wygląda-ale stanik jeszcze poprawi efekt. Ta sukienka ma mocno zabudowane boki i dekold zakładkowy wiec nic nie ucieknie.
Sylwetkar
2008-04-29
17:50:06
Email
bidoku Ciekawa niemartw sie napewno Ci szybko ten dzien zleci
noemi
2008-04-29
18:06:43
Email
Ciekawa, współczuję. u nas na szczęście wolne. uwaga uwaga:) mamy kolejne dwa ząbki:) czyli już 6 sztuk:)))))))))
ciekawa
2008-04-29
19:13:12
Email
:( Hlip.... trudno sie mówi ja 3 maja odbieram 30 maja bo wtedy jadę na wycieczkę do Wilna.
Monik
2008-04-29
20:53:19
Email
Witajcie! Cieszę się,że spotkanie Wam się udało. BArdzoooo zazdroszczę, następny raz sama przyjadę do GLiwic. Zdjęcia piękne, dzieciaczki cudowne,a i mamy niczego sobie. Szczególnie chciałam pogratulować wyglądu Supermumci (bo zauważyłam metamorfozę)-wyglądasz rewelacyjne, masz śliczną buzię, piękne włosy i ogólnie wyglądasz pięknie. Widziałam zdjęcia tu i na naszej klasie-jestem pod ogromnym wrażeniem. Aga bardzo przykro z powodu śmierci Twojego dziadka-wyrazy współczucia... Motylku Kinia jest śliczna, zaglądajcie do nas częściej. Co do wypadu, sama nie wiem,dziewczyny jakoś ucichły. Dla Zuzi wszystkiego naj!!! Gratuluję ząbków wszystkim dzieciaczkom. Całe dnie spędzamy z Robusiem na podwórku:)
supermum
2008-04-30
12:01:12
Email
MONIK jeju ale mnie skomplementowałas :))) Mój mąż mnie tak nie wychwalał :) Dziekuję !!! A co do spotkania to zastanawialysmy sie z Sylwetkar czy miałabyś ochotę przyjechac do Gliwic :) Co do wypadu wakacyjnego to ja poki co sie wstrzymuje - względy finansowe. Ciekawa nie przejmuj się praca w majowkowe dni jakos zleci na pewno i w takie dni raczje nie pracuj sie i tak na najwyzszych obrotach :P Postaraj sie odpoczac mimo ze bedziesz siedziec w sekretariacie. No i mysł o tym Wilnie mmmm super wycieczka Ci sie szykuje! Milego dnia !
monia_ireland
2008-05-01
23:01:52
Email
czesc dziewczynki!!!!nareszcie moge tu wejsc:)) poczytam moze jutro wpisy wszystkie ale juz dzis moge powiedziec ze ogromnie zazdroszcze spotkania!!!zdjecia super!!! przeprowadzka...obym miala ich jak najmniej w zyciu bo to jedna masakra wielka:) ale jest super. mamy malutki ogrodek w ktorym Nikos i jego kuzynka bawia sie do woli:) maja mala piaskownice i zjezdzalnie:) pozatym dzis wyszlam po raz pierwszy zwiedzic okolice z Nikosiem. Ciekawil mnie jeden park zaraz obok domku-strzezony...weszlismy i co???piekne miejsce!!!!dziwilam sie ze tam tyle aut stoi od nim zawsze a co sie okazuje-jest tam kemping, pole namiotowe boiska do pilki noznej i kooszykowki, jezioro do lowienia ryb, kryty basen, wesole miasteczko i olbrzymi placzabaw z 20 roznymi hustawkami-mieszkam w raju doslownie!!!!!!!! Mkkrycha jak tylko zwolnimy tempo z rozpakowywaniem sie to musicie przywiezc tu Filipka-dzsieci beda mialy zabawe na 102:))) a teraz uciekam do wanny-jutro piatek...wekendy poczatek:))))pozdrawiamy Was goraco!!!
zuczekm59
2008-05-02
15:31:56
Email
UWAGA UWAGA mamy pierwszego ZĄBKA - nareszcie!!!!
Sylwetkar
2008-05-02
19:00:53
Email
Zuczku super gratulujemy ;-)) Monia super ze macie taki raj na ziemi zazdroszcze Wam trochi a my dzis mielismy dzien taty bo ja poszlam na jeden dzien do pracy i Zuzik byla z tatusiem potem przyszla do mnie na troche szalala Wszystkie majowki majowkuja zyczymy sobie i wam udanej majowki super pogody na dalsza czesc weekendu
Sylwetkar
2008-05-02
19:03:31
Email
lapiemy golabka

Sylwetkar
2008-05-02
19:04:31
Email
moja laleczka

ciekawa
2008-05-02
20:07:55
Email
Ojej gratulujemy:) U nas za to wczoraj w nocy przebijał sie w wielkich bólach 5 ząbek-Nastusiek popłakiwała przez sen-spała z nami a mimo to ciągle hlipała;( Dopiero po apapie jej przeszło. Zuzia jak zwykle przepiękna:) U Nas pogoda dziś do bani-aż sie ciesze ze pracowałam-bo szkoda było by dnia.
monia_ireland
2008-05-02
20:32:59
Email
zuczku gratulacje!!!!:))) u nas skolei 2 dni temu przebil sie 7 zabek a 8 juz w natarciu:) dzis znowu zaliczylismy park i plac zabaw;) Nikosiowi tak sie podobalo ze zasna na hustawce hehehe:) jutro wybieramy sie nad jeziorko i na wesole miasteczko:) u nas dzis sie zacza dlugi weekend i dopiero we wtorek do pracy:)))))huraaaa:))))aha-zapomnialam napisac ze nasz urwis dzis sam wyszedl po calych schodach na gore-tata asekurowal:) pozatym coraz odwazniej sie puszcza sam ale do chodzenia jeszcze daleko-chodz bratowa niania odstawia ze to kwestia 2 tygodni:) pozdrawiamy w majowke rowniez-jakby nie bylo nasze maluchy bohaterami tego miesiaca:))
ciekawa
2008-05-02
20:38:52
Email
ciekawa
2008-05-02
20:41:14
Email
laseczki
supermum
2008-05-02
20:43:04
Email
Zęby w natarciu :) Gratulacje!!! MONIU - I wspaniale się macie :) korzystaje z tych wszytskich atrakcji :) bo to dla Was chyba tez niezla frajda? ;P super naprawde fajnie! SYLWETKAR chyle czola dla kolejnej pracujacej mamusi! jestes zuch dziewczyna! i co bedziesz wracac? czy to tylko tak od święta? :) my majowkoujemy sie na 102 czego i Wam gorąco zyczmy ! ps. u nas dzis big day- pierwszy konkret do nocnika :D:D:D
supermum
2008-05-02
20:47:01
Email
1-szo majówkowa wycieczka :)

supermum
2008-05-02
20:48:04
Email
Ciekawa super fotki a jak Ty pięęęęknie wygladasz :)))
supermum
2008-05-02
20:52:39
Email
a tu u Babci - nasz Mały Budda :D

ciekawa
2008-05-02
21:12:14
Email
Dzieki:) choc mały szlif jeszcze przede mną;) Boguś jako budda-hm.. zdjęcie rewelacja normalnie w ramki:)
Monik
2008-05-02
21:25:37
Email
Supermumci z miłą chęcią się z Wam spotkam,ale jak przyjadę z wczasów i z wesela w Niemczech. Gdzieś w lipcu:)Monia cieszę, się,że jesteś zadowolona z nowego mieszkanka-oby Wam się dobrze mieszkało. Zuczku super,że doczekałaś się ząbka:) Zuzik jest fanatsticzna:))Ciekawa rodzinkę masz 1 klasa, ale ty królujesz:)) A Boguś jak zwykle na ligę. Teraz coś o mnie.Zapomniałam się Wam pochwalić,że zmieniłam nieco obcięcie i znów jestem blondyna.No i czuję się tak lepiej:)
Monik
2008-05-02
21:31:38
Email
Mój nowy friz:) Photobucket
Monik
2008-05-02
21:32:24
Email
Chciałam wkleić mniejsze zdjęcie...wrrrrr
ciekawa
2008-05-02
22:26:51
Email
Ola la a czemu mniejsze-mniejsze to była by pomyłka:) Rewelacyjnie wyglądasz:):) Włoski bomba no ta figurka;):):):) A probowałaś kręcić lekkie loki-ciekawa jestem jak byś wyglądała(?)
Sylwetkar
2008-05-04
14:59:37
Email
Bogusiak ,Nastusia, Ciekawa,Monik rewelacja ,Budda rozbrajajacy
Sylwetkar
2008-05-04
15:02:18
Email
na dworze smakuje najlepiej

ciekawa
2008-05-04
21:34:24
Email
Zuzik mały łakomczuch:) dziewczyny zrobiłam na szybko zdjęcie w sukience-oczywiscie wersja robocza:) Jakoś tak kiepsko mąż zrobił ale jakiś pogląd będziecie miały. Przed wyjściem na wesele napewno zrobię super fotki:)

agnieszka_z
2008-05-05
08:11:21
Email
Ciekawa super kiecka- uwazaj tylko na buty, zeby nie sprawily ze calosc stanie sie ciezka... A u nas weekend fatalny- ja rozchorowalam sie w czwartek a chlopcy zlapali ode mnie zapalenie gardla w sobote, do tego wstretna pogoda i nic nie skorzystalismy z tej dlugiej przerwy... :(
ciekawa
2008-05-05
08:13:23
Email
Oj Agnieszko to pech;( Wracajcie do zdrowia:) Co do butów to te chwyciłam do zdjecia-na wyjscie mam takie czasne z czubeczkami bez piety-bardzo lekkie.No coś sie wymyśli aby dobrze wyglądac:)
Sylwetkar
2008-05-05
08:15:50
Email
sto lat,sto lat niech zyje zyyyje nam a kto? NATALKA kochana laleczko wszystkiego naj naj zdrówka , miłoœci wszystkich ludzi,zrozumienia od calego swiata,wiary ze wszystko zawsze sie uda, najwspanialszego ,niezapomnianego dziecinstwa zawsze usmiechnietych kochajacych sie rodzicow ,rozpieszczajacych babc i dziadkow i czego sobie jeszcze mamusia i tatus dla Ciebie zamarza niech Ci sie spelni sliczna perelko zyczy Ci Zuzia z rodzicami

agnieszka_z
2008-05-05
10:05:24
Email
Ciekawa ty nawet w wersji roboczej dobrze wygladasz takze wersja "wyjsciowa" bedzie pewnie rewelacja. My tez skladamy zyczonka Natalce- czyzby to juz ROCZEK ??!!
Malwina
2008-05-05
13:04:23
Email
Monia i Ciekawa wygladacie rewelacyjnie. Monia, ja za kazdym razem kiedy otwieram lodowke to mysle o Tobie, ze raczej nie uda mi sie tak dobrze wygladac. Oczywiscie dziekujemy za zyczenia. Tylko ze nie ma kiedy zrobic imprezy bo jutro tesciowa znow idzie do szpitala. Eh.
ciekawa
2008-05-05
13:05:02
Email
Roczek???? Natalko wielkie urodzinowe buziaki:):):):)
zuczekm59
2008-05-05
13:09:19
Email
Sto latek i kwiatek dla na Natalki

zuczekm59
2008-05-05
13:14:03
Email
My po wczorajszej komuni mojej chrześnicy jesteśmy tak wykończeni, że padamy na pyszczki:) Miałam Wam już wcześniej napisać, że przestałam Blanke karmić piersią, spodziewałam się jakiś płaczów, krzyków w nocy, a tu CISZA, tak jak by nigdy nie była karmiona piersią, może miała już tego dosyć:)
Malwina
2008-05-05
13:31:21
Email
Na dzialce Natalka i moja siostra.

ciekawa
2008-05-05
16:16:20
Email
No i dobrze-najwyższy czas skoro tak gładko poszło:)
noemi
2008-05-05
21:00:27
Email
Natalko, wszystkiego naj naj naj:)) nasz pierwszy roczek majowego szczęścia:) teraz już się posypią:) Ciekawa, fajna kiecka. lżejsze buty i będzie super:) MOnik, ja tam wolałam Ciebie w brązie:) no ale w blondzie jest tez bardzo dobrze
Monik
2008-05-06
08:46:33
Email
Dla Natalki wszystkiego naj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Księżniczko rośnij mamie zdrowo:) Buziaki!!!!Noemi brąz miał sobie coś,ale nie czułam się w nim dobrze, taka nieswoja.Cały czas nosiłam blondy i nie mogłam się przyzwyczaić.Pewnie, gdybym była trochę opalona, byłoby łatwiej. A tak taki bladziuch i jeszcze te ciemne włosy,czułam się rankiem jak z rodziny Adamsów:D Teraz czuję się dobrze:) Znałam Twoje zdanie na temat moich włosów i tylko czekałam aż to napiszesz:))Widziałam w C&A takie sukienki z wiskozy,faktycznie wygląda to tanio,choć fajnie leży. Jednak miałyście rację,to nie na wyjście,na co dzień owszem,ale ja niestety na co dzień nie chodzę w sukienkach,więc sobie takiej nie kupię.Ciekawa ja ocenię Twoją sukienkę, jak zobaczę ostateczną,wyjściową wersję. Na pewno mogę Ci doradzić,że powinnaś założyć inne buty,i bo te są zdecydowanie za ciężkie. DO czarnej kreacji warto też trochę się opalić, założyć jakąś ładną biżuterię i będzie pięknie:) Noemi mierzłam sukienki w Monari i powiem tak,leżą naprawdę dobrze przede wszystkim w biuście,materiał śliczny,cena nawet nie taka wysoka jak myślałam ale,wyglądałam w nich tak poważnie, statecznie, jak przyzwoita Pani ok 40-tki.. A wystarczyłoby, gdyby była troszkę rozkloszowana i już byłaby dobrze. Ale za to kupiłam sobie piękny płaszcz... Jestem w nim zakochana,przeceniony z 500 na 250. Materiał taki gnieciony, lekko błyszczący, po prostu rewelacja.Robuś ma w piątek roczek a ja nie wierzę, że tak ten czas przeleciał. Pamiętam jak pisałam Wam w nocy o moich skurczach i tym,że zaraz pojadę do szpitala.Pamiętam to tak,jakby było to wczoraj...
Monik
2008-05-06
09:22:44
Email
Właśnie oglądałam letnią kolekcję Monarii na www i jest śliczna,ale chyba jeszcze jej nie ma w sklepach,bo nie widziałam ani jednej a tych sukienek. Były tylko takie kolorowe do kolan, całkiem proste.
mkkrycha27
2008-05-06
10:36:11
Email
Hej mamuski! Sto lat w zdrowiu dla Natalki, Filipek przesyla 100 buziakow. U nas ostatnio duzo sie dzieje. Musielismy zmienic opiekunke, bo poprzednia stwierdzila, ze za duzo godzin itd itp, ach szkoda pisac, ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo, na drugi dzien po tym jak poprzednia niania powiedziala, ze bedzie odchodzic, znalezlismy nowa, jest to Polka, nauczycielka w przedszkolu, bardzo fajna i ciepla osoba, wiec teraz Filipek ma fachowa opieke. W tamtym tygodniu mialam 3 dni wolnego i bylam z Filipkiem u nowej opiekunki. Filipkowi od razu sie spodobalo, niania ma 7 letniego synka, wiec zabawek full. Fifi chetnie od samego poczatku szedl do niej na rece, zreszta Filipek kocha ludzi, jak robimy zakupy to on az piszczy z zachwytu, wszystkich zaczepia i usmiecha sie do kazdego. Kolezanka, ktora jest psychologiem, stwierdzila, ze on jest stworzony do niani. Kolejna przygoda tamtego tygodnia bylo zgubienie kolek od naszego wozka, na szczescie to przydazylo sie mojemu mezowi. W niedziele pojechalismy kupic nowy wozek, ale chcemy zamowic uszkodzone czesci do tego starego i go naprawic, bo bardzo go lubilismy. Kolejne wydarzenie, to kupno pierwszych butow dla Filipka, smiejemy sie, ze teraz moze juz isc grac w pile z tata. Kupilismy malemu dwa nocniki, jeden dla nas, drogi zawiezlismy do opiekunki, Filipek oswaja sie z nowym urzadzeniem, robiac z nim wszystko oprocz tego do czego nocnik jest przeznaczony, hihi U nas ten weekend byl dluzszy, bo poniedzialek byl dzniem wolnym od pracy w calej Irlandii, wiec caly weekend spedzilismy na dworze, pogoda byla letnia, ok 25st, a moze wiecej. Wczoraj zorganizowalismy osiedlowego grila z kilkoma sasiadami, bylo super. Filipek byl szczesliwy bo poznawal na czworaka cala polane bez skarpetek, wiec trawa smyrala go w stopy, posmakowal trawy. Byl tylko jeden nieprzyjemny moment, kiedy Fifi zaczal ciagnac za siersc sasiadki psa, i ten go zaatakowal, na szczescie Marcin w ostatniej chwili ich rozdzielil, i to jemu pies nagryzl palca. Ale ogolnie bylo super, a Filipek grzeczniutki, ze wszyscy sie dziwili. Ciekawa, czy moge przeslac kilka fotek do Ciebie do wstawienia na forum, bo ja nie wiem jak zrobic, zeby fotki nie byly male.
ciekawa
2008-05-06
10:43:55
Email
jasne:)
mkkrycha27
2008-05-06
12:09:44
Email
Ciekawa, przeslalam Ci nasze zdjecia. Dzieki serdeczne za pomoc. Jesli chodzi o twoja sukienke, to moje zdanie jest takie : Ladnej dziewczynie ladnie we wszystkim. Moni_I, jak sie rozpakujecie i odpoczniecie, daj znac, chetnie przyjedziemy do tego Raju. Buziaki dla Nikosia. Zapraszamy Was rowniez do nas na wies, hihi.
ciekawa
2008-05-06
12:23:32
Email
Jak znajde chwile to powstawiam-nie obiecuje dzisja bo maz sie zapisał na okupacje kompa.Co do sukienki to jest ładna-obecne zdjecie no dobra wiem......słodzicie ale robiłam je na serio po całym dniu i wiem jak wygladam-butki mam do niej super delikatne,biały satynowy żakiecik-ten z chrzcin Nastusi i cos na szyje musze wykombinowac i jakis stanik kurcze z odpinanymi ramiaczkami jeszcze. oj wydatki wydatki a tak bym chciałtera zjakąs bluzeczke i spódniczke....
Monik
2008-05-06
15:40:56
Email
No to Ci zazdroszczę, bo ja w staniku z odpinanymi ramiączkami już chyba nigdy nie wystąpię...
ciekawa
2008-05-06
15:56:21
Email
Hehe pomyłka;) chodziło mi o to żeby zmienić ramiączka na silikonowe:) hi hi Ja w takim staniku nigdy nigdzie nie byłma bo nawet w latach świetności żaden stanik mi moich piersi nie utrzymał a poprawianie sie co chwila doprowadziło by mnie szybko do szału.
ciekawa
2008-05-06
16:41:40
Email
mkkrycha27
2008-05-06
17:09:07
Email
Ciekawa, dzieki serdeczne za zrobienie super pokazu z fajnymi podpisami.
Sylwetkar
2008-05-06
18:42:42
Email
Filipek slodziasny
donka
2008-05-06
20:12:59
Email
Sylwetkor, probuje przeslac Ci maile,ale wszystkie wracaja. czyzby adres nie byl poprawny?
Sylwetkar
2008-05-07
18:59:01
Email
sylwetkar@poczta.onet.pl zaraz sprawdze jak ci wyslalam
Monik
2008-05-07
19:08:24
Email
Ciekawa mierzyłam dziś w orsayu Twoją sukienkę,leżała mi pięknie. Tylko z mojego rozmiaru były tylko czarne właśnie, a na wesele letnie wolałabym jednak coś jaśniejszego. Były takie piękne beżowo-złote,ale tylko w rozmiarach 34,36. Gdyby była ta beżowa, to od razu kupuje.Bardzo wysmuklają i fajnie leżą te sukienki.Nie widać żadnych fałdek, gumek itp, bo są dość grubo podszyte. Jak już przeżyłam,że nie ma dla mnie tej beżowej,odwiedziłam taki sklep Kwadrat(nie wiem czy znasz,czy u Was jest) i kupiłam sukienkę,odcinaną pod biustem i lekko rozkloszowaną, do tego taki krótki żakiecik i buciki w Deichmanie :) Jestem zadowolona, choć w tej Orsay-owskiej wyglądałam szczuplej. Pójdę tak i na roczek i na wesele. Przynajmniej nie muszę wydawać 2 razy kasy.
Monik
2008-05-07
19:08:57
Email
A Flipek cudowny:)
ciekawa
2008-05-07
21:11:02
Email
Monik te sukienki to kolekcja jesień zima-i ja skolei wolała bym kolor wina ale w moim sklepie nie było ich wogole. Dzis ja sobie fundnełam spodnie do kolanka i super śliczna biała bluzeczke-nie dałam duzo ale w dobrym sklepie i to widac po ciuchu. Kwadrata-nie kojarze takiego sklepu, u nas mało jest sieci ogólnopolskich-raczej regionalne. odkad mamy duze centrum handlowe to mamy H&m i orsay i reserwed ale hyba reszta to regionalne sklepy. dziewczyny zajrzyjcie do tematu-zabezpieczenia. potrzebuje rady.
Malwina
2008-05-08
17:23:13
Email
Filip fantastyczny. Dzis obcielam Natalce wlosy, zdjecia moze wieczorem zamieszcze. Ciekawa mam do Ciebie prosbe. Zastanawiam sie nad zakupem spacerowki Graco mirage plus. Napisz mi prosze na maila czy nadal jestes zadowolona i nazwe tego sklepu z ktorego kupowalas na allegro. Z gory dziekuje.
ciekawa
2008-05-08
19:49:49
Email
Malwinko ja nadal jestem bardzo zadowolona ale ja kupiłam wózek okazyjnie po bardzo niskiej cenie odrazu z okryciem. Nie mam juz sklepu z którego to kupiłam-dużo kupuje na allegro i informacja o tym zakupie już mi zniknęła z konta. Wózek jest lekki, zwrotny-na ulice jak najbardziej w teren lepsza spacerówka od bartatiny bo na amortyzatorach. Jedyne co bym w nim zmieniła to przydał by sie tam regulowany podnóżek-bo ten model nie ma go wcale. Ale nie jest to jakiś decydujący element. w każdym razie polecam.
donka
2008-05-08
20:00:09
Email
Sylwetko, napisz prosze do mnie maila, bo niby mam dobry twoj adres, a wszystkie wracaja : aldonat@vp.pl
pierwiastka
2008-05-09
10:19:45
Email
Malwinko, ja kupowałam jak Ciekawa, od tego sprzedawcy http://www.allegro.pl/item354156043_graco_mirage_plus_oslona_na_nogi_2008_wys_0zl.html
pierwiastka
2008-05-09
10:22:20
Email
my płaciłyśmy chyba 230 zł; ja tez jestem zadowolona; kupowałam tez u niego fotelik ramatti; rzeczy i sprzedawca w porzadku
pierwiastka
2008-05-09
10:25:55
Email
to jest ten sam sprzedawca http://www.allegro.pl/item359754590_www_e_graco_pl_mirage_plus_okrycie_2008_wys_0_zl.html
pierwiastka
2008-05-09
10:27:09
Email
szkoda ze jak ja kupowałam to nie było czerwieni
Sylwetkar
2008-05-09
17:29:20
Email
Malwinko przepraszam ze dopiero teraz ci odp ale ostatnimi dniami wychodzimy z Zuzia na cale dnie niema nas w domu bo...szkoda gadac i pisac niestety niedostalam Twoich zdiec tylko pytanko do mnie doszlo
Sylwetkar
2008-05-09
17:32:03
Email
pozatym chcialam sie pochwalic mamy 9 zabka przebila nam sie gorna 3

Sylwetkar
2008-05-09
18:21:51
Email
pozdrawiamy wszystkich od Joasi i Emilki
ciekawa
2008-05-09
19:13:05
Email
No to wielkie gratulacje:) u nas od paru dni przebite dwie 2 na dole-oj bidula sie trochę męczyła-teraz czekamy na górne dwójki.
Monik
2008-05-09
20:15:31
Email
A RObuś dziś skończył roczek:) Imprezujemy od rana:)
zuczekm59
2008-05-09
20:57:01
Email
Wszystkiego naj naj dla Robiego ( to już mężczyzna:))) )

zuczekm59
2008-05-09
20:58:51
Email
i buziaki dla Nastusi z okazji wczorajszych 11miesiączków:)))
monia_ireland
2008-05-09
21:08:35
Email
Robiemu SLODKIEGO MILEGO ZYCIA samego sloneczka i usmiechow!!! wszystkiego co naj naj:))) ps. Monik moj maz dopiero dzis mi powiedzial ze zostawilas mi te widomosc na gg:(( jak aktualne wyslij mi raz jeszcze bo nie archiwizuje
zuczekm59
2008-05-09
21:25:31
Email
A wczoraj urodziła moja "psiapsiółka" (mama Kubusia) i teraz mamy nowego kolegę Michałka, maleństwo waży 2850 i 48cm, już nie mogę się doczekać kiedy je zobaczę, już nie pamiętam Blanki takiej tyciej:)
ciekawa
2008-05-10
05:43:48
Email
A dziękujemy-Żuczek jak zwykle myśli o wszystkich:) Robiemu jeszcze raz wszystkiego dobrego-buziaki:)

zuczekm59
2008-05-10
20:47:06
Email
Dziewczyny mam do was pytanie, o czym mogą świadczyć bardzo jasne kupki, nigdy z kupkami większego problemu nie miałam i nie jestem obeznana w tym temacie ???? A i muszę się pochwalić, że dzisiaj wzbogaciłyśmy się o drugiego zębolka:)
ciekawa
2008-05-10
21:43:02
Email
Generalnie kupka zależy od tego co je. Śluz kupie świadczy o niewykształconym dostatecznie układzie trawiennym i niestrawnościach. Przy rota wirusie natomiast kupa potrafi być czarna wręcz i okropnie śmierdząca. Ale wyjątkowo jasna????? No ale na ile jasna-zrobiła sie wyjątkowo jasna ostatnio? czy zawsze taka była. Zastanawiam sie nad grzybami ale to trzeba by dać do zbadania. Badanie kupki nie jest drogie. A tak na marginesie Nastka dziś zrobiła dwie kupki dość mocno śmierdzące-kurcze boje sie ze to rota wirus sie zaczyna panoszyć:( Dzieci koleżanki sa chore-kto wie może ja z pracy przyniosłam coś do domu. oby nie!!!
monia_ireland
2008-05-10
21:50:30
Email
ja nigdy nie slyszalam nic co wiaze sie z jasna kupa. A Nikos raz ma jasne raz ciemne raz wolniejsze raz gestsze-zalezy co je. Wazne ze sa one codziennie:))) i nie ma z nimi problemow. Gratulujemy drugiego zebolka-ida jak burza jeden za drugim heheh:)Monik jak urodzinki???? wstaw jakies fotoski!!
zuczekm59
2008-05-10
21:55:30
Email
Jasne- znaczy coś jak kolor zmielonych orzechów ale bardziej w odcień żółtawy (to ci opis walnęłam) Je raczej wszystko to o co zwykle, a kupki zdarzają się takie od wczoraj, ale też nie każda, no i zawsze robiła 1-2 a od wczoraj to 4-5
zuczekm59
2008-05-10
21:58:43
Email
Myślałam wczoraj właśnie, że to wina wychodzącego ząbka, on wyszedł, a kupka taka dalej jest. Ja też nigdy nic nie słyszałam o jasnych więc jesem w kropce, ale jak coś to idziemy na wizyte w poniedziałek do neonatolog to może się dowiemy.
ciekawa
2008-05-11
10:35:29
Email
Nie przejmuj sie tym skoro nic innego sie nie dzieje:) Człowiek jak by miał każdą swoja kupę oglądać to dopiero było-maluchów pech ze te mamy ciągle im w pieluchy zaglądają:) wystarczy dać jedno jabłko więcej i masz luźniejszą a tym samym inny kolor. Ząbek swoja drogą-ja to myślałam ze jakaś biała sie zrobiła. Matko jak moje dziecko wcina krupnik-ma to po mnie hi hi:):):):) Krzyczy o więcej i więcej:)
Malwina
2008-05-11
12:12:07
Email
Dziekujemy za zyczenia roczkowe i za info na temat wozka. ROBERCIKOWI zycze sto lat i samych radosnych dni. Niestety dopiero teraz bo internet mam od przypadku do przypadku. Wozka jeszcze nie kupilam bo zalezy mi by skladal sie jak parasolka. Widzialam takie buggy arti, ale nie znalazlam nigdzie opini na ich temat. Jak cos wiecie to czekam na info. Pozdrawiamy forumowe mamy i dzieciaczki.
Malwina
2008-05-11
12:12:54
Email
Natalka w nowej fryzurce

Malwina
2008-05-11
12:14:37
Email
No i chcialam jeszcze zapytac ile razy na dobe karmicie dzieci mlekiem i czy z butelki. Pytam dlatego ze zaczelam kupowac Natalce Nestle Junior waniliowe a ono jest baaardzo slodkie i do tego mala zaczela sie domagac butelki w nocy.
monia_ireland
2008-05-11
16:01:03
Email
jaka piekna dama:)))!!! wloski sie wzmocnia dzieki scieciu. MY tez niedlugo Nikosiowi podetniemymimo ze ma krociotkie i rosna jak irokez ale kolorkiem wdal sie w mame tora do 4 roku zycia miala rudawe wloski:))hehehe takze nasz lisek tez jest lekko marchewkowy ale zapewne wloski mu sie zmienia jak i mi-mi zrobily sie w wieku przedszkolnym mysie-taka szara szatynka:) tata nie jest zbytnio zadowolony ale on tak w nich slodko wyglada:) i zaczynaja mu sie krecic hehe. Smieszne tylko bo rzesy ma ciemne a brwi tez nie sa rude. A co do karmienia mleczkiem Nikos niestety tylko raz chce mleczko wiec dostaje je na spanie-zamias 7 miarek na 210 daje mu 6 miarek plus 2-3 lyzeczki kaszki nestle truskawkowej-dzieki temu jest syty cala noc i nie budzi sie juz na mleko jak wczesniej-spimy cale noce....w lozeczku do tego:)
Joanna26
2008-05-11
17:13:32
Email
Halo!!! Pozdrowienia dla wszystkich majowek i maluszkow. Sto lat dla solenizantow. Chwilowo mamy dostep do internetu, ale czytac niestety nie mam czasu. Rzucilam tylko okiem na Natalke, super wyglada w nowej fryzurce:)) U nas wszystko gra, odpoczywamy i lenimy sie:) Emila biega, wspina sie na fotele i kanapy, dokazuje i psoci. Wielkie buziaki dla wszystkich!:)
ciekawa
2008-05-11
19:33:08
Email
Natalka super wygląda-taki paź:) Joasiu jak fajnie że sie odzywasz:) chyba humorek Ci dopisuje:) Kurcze nie wiem czy przeczytasz ale mogła byc napisać jakie klocki kupowałaś dla Emilki. Ja właśnie wygrałam aukcje kubusiowych mega bloks, do tego zamówiłam masę pierdółek na urodziny-świeczkę , balony itd. Ale ciągle zastanwiam sie nad dużym opakowanie mega bloksów.
ciekawa
2008-05-11
19:34:57
Email
Co do mleka to Nastce sie odwidziało i teraz chętnie je pije ale raczej rano i wieczorem-zamiennie z kaszą hipp ok 150ml. Od kilku tygodni nie je tez o 22.00 tylko zasypia po mleczku koło 19.00 i spia tak do rana-no jak sie jej zęby wyrzynały to sie lekko wybudzała-ale napewno nie z głodu.
Monik
2008-05-12
21:22:01
Email
Dziękujemy za życzonka.Natalka cudowna.Roczek udał się wspaniale, w domu, w kościele, w lokalu. Mini reportaż zdjęciowy wkleję niebawem:)Monia moja prośba nieaktualna, poradziłam sobie, choć z Tobą na pewno byłoby szybciej:)
monia_ireland
2008-05-12
22:48:59
Email
Monik ja pozwolilam sobie juz ogladnac fotki:))) niezla z Ciebie lasencja:)) a RObi to wogole numer 1 maly marynarz:)))
Malwina
2008-05-13
12:17:05
Email
Kupilismy spacerowke graco. Kolor niebieski chyba taki jaki ma Ciekawa. Powiedzieli ze to model bez foli przeciwdeszczowej ale ma oslonke na nozki. Jestem poki co zadowolona. Przed chwila dzwonilam do zlobka i pytalam jak wyglada sytuacja, wiec dla zainteresowanych jest juz lista na wrzesien. Pozdraiwm
Monik
2008-05-13
15:12:28
Email
Monia-dzięki:) Ja miałam zamówiony wozek Graco, już przelew zrobiłam,ale gd zobaczyłam ten wozek na żywo... Jest naprawdę fajny, lekki, jedna z ładniejszych spacerówek,ale ten brak podnóżka jednak mnie przeraził. Jak dziecko zaśnie, to nóżki mają tak wisieć??? Szybko napisałam do sprzedawcy z Allegro i na szczęście zwrócił mi pieniążki,uf... Zamówiliśmy Baby Design Walker.
ciekawa
2008-05-13
18:22:09
Email
Co do graco to jak bym go projektowała to bym zdecydowanie dodała ten podnóżek-ale w praktyce nie robi to jakiegoś problemu większego. Krótsze nóżki wystają tylko stópkami na zewnątrz a dłuższe mają podporę pod podnóżkiem. Nastka akurat zawiesza stopy na pulpicie:) więc jej żaden podnóżek nie jest potrzebny:)Dla mnie ważne było przede wszytskim aby był zwrotny i lekki-ja jestem zadowolona-choć w teren zdecydowanie wzięła bym bartatinę. choć ostatnio wpadł mi w oko fajny trójkołowiec-ale podejrzewam ze to spacerówka od kompletu z gondolą-fajna była taka terenowa:) A w ogóle to zajrzałam żeby napisać że moje dziecko od wczoraj samo stoi-dziś już coraz dłużej i ma z tego radochę ze hej:)
rewellka
2008-05-14
08:31:02
Email
Witam wszystkie majowo-czerwcowe mamusie i bobasy. Dawno się nie odzywałam, co nie znaczy,że nie śledzę tego co u Was słychać. W miarę się orientuję :)))
Z racji tego, że zaczyna się sezon na "roczki" Lena i ja życzymy WSZYSTKIM JUBILATOM I JUBILATKOM SAMYCH SŁONECZNYCH DNI ! DUŻO ZDRÓWKA SMYKI!
A WAM SUPER MAMUSIE DLASZEJ RADOŚCI I DUMY Z DZIECIACZKÓW :) Pozdrawiam Was serdecznie :)

ciekawa
2008-05-14
08:36:23
Email
Rewellko myslałam o Tobie czasami-co u Ciebie-pisz pisz u nas częściej;):):)
rewellka
2008-05-14
08:56:36
Email
Oj tyle czasu mnie nie było na forum, że ciężko będzie krótko streścić co u nas. Lena ma skazę białkową i w zasadzie jest to jedyny mini problemik, bo poza tym wszystko ok. Ma 2 ząbki, zaczyna troszkę mówić poza mama tata itp mówi np pies, miś (chociaż grześ wychodzi jej podobnie :) Chodzi za dwie rączki, w zasadzie to biega i pewnie niedługo zacznie sama tuptać. Taka mała ciekawska z niej, wszystko trzeba jej pokazać, jak wskazuje coś paluszkiem to zadowolona jest tylko wtedy jak się jej opowie o przedmiocie, A ja jestem z małą w domu. W sierpniu miałam iść do pracy ale u nas do żłobka są okropne terminy, Mała jest na liście rezerwowej na wrzesień. Poza tym teściowie od marca będą mogli sie zająć wnusią więc chyba do marca właśnie jeszcze pobędę z Leną. Lenusia jeszcze ostro ciągnie z cycka i mam już troszkę tego dosyć, zwłaszcza na spacerach zaczyna mnie to frustrować, Problem polega na tym, że nie smakuje jej żadne mleko. Próbowałam już kilku i nic. Robi minki jak by się brzydziła. NIe pomaga kakao, glukoza, budyń itp, zawsze wyczuje smak mleka. Zastanawiam się co z tym fantem zrobić. To tylko mini skrócik tego co u nas. Jak znajdę chwilkę to wkleję nasze fotki. A teraz czas na śniadanko :)
agnieszka_z
2008-05-14
08:56:52
Email
Rewellko blagam pokaz swoja mala ksiezniczke... chociaz jedno zdjecie :) A co z innymi mamami?? Asia, MatkaPolka?? Hallo??
Sylwetkar
2008-05-14
09:07:44
Email
narescie znalazlam chwile zeby poczytac i cos napisac. Natalka rewelacja w nowej fryzutce,Nastusiu gratulujemy nowej umiejetnosci Zuziak tez coraz wiecej umie zaczela sama wychodzic z wozka jak ma odpiety palak hm przy zapietym tez prubuje coraz wiecej samodzielnych kroczkow robi ,sama wstaje z nocnika ja zrobi co ma zrobic .Jutro idziemy do lekarza znow robilam badania krwi mam nadzieje ze natepnego pobierania nie bedzie ale jak tfu tfu bede musiala ide prywatnie bo to co sie dzialo to plakac mi sie az chcialo ponad pol godz meczyla niunie w poszukiwaniu zylki wkowala sie trzy razy dopiero za czwartym pobrala krew z nozki pelno siniakow od trzymajacej zyly od wkloc i to niby pielegniarka ktora robi zstrzyki dzieciom
Sylwetkar
2008-05-14
09:30:34
Email
jemy lodzika

ciekawa
2008-05-14
10:57:06
Email
he he ale łakomczuch-a jaka umorusana:) My jak idziemy na lody to tez po troszeczku Nastce dajemy na spróbowanie-ale wole jej kupic gofra bez pudru bo sama wymemła i zje:) a niech ma nie dostaje żadnych sodyczy prócz biszkoptów a gofr to prawie jak biszkopt.
mkkrycha27
2008-05-14
12:16:38
Email
Monia_I, bylam w dziale fotek, widze ze nasze chlopaki bawia sie tymi samymi zabawkami: taczka, zjezdzalnia, piaskownica (Filip na w ksztalcie zolwia), hihi. Buziaki dla kawalera NIkosia, piekny chlopak rosnie.
Sylwetkar
2008-05-14
18:03:58
Email
Zuzia tez dostala wafelek i trochi naszego lodzika radosci bylo co niemiara Ciekawa moge ci przeslac filmik wstawilabys mi?
Sylwetkar
2008-05-14
18:05:07
Email
gotujemy obiadek

monia_ireland
2008-05-14
18:17:10
Email
czesc Rewellka!!!milo ze zagladasz:) Nastusi i Zuzance gratuluje umiejetnosci-u nas z nowosci to samodzielne schodzenie z lozka sypialnianego:) Mkkrycha lecimy za tydzien do PL i jak tylko wrocimy to zapraszamy do nas:)
ciekawa
2008-05-14
18:44:28
Email
Sylwetkar ja wstawiam takie małe filmiki z aparatu jeśli twój podobny to tez wstawię-ślij:)
rewellka
2008-05-14
20:55:03
Email
[URL=http://s204.photobucket.com/albums/bb227/rewellka/?action=view¤t=4c9f1120.pbw][IMG]http://i204.photobucket.com/albums/bb227/rewellka/th_DSC02970.jpg[/IMG][/URL]
agnieszka_z
2008-05-14
20:56:03
Email
Nie ten link :)
rewellka
2008-05-14
20:56:08
Email
zapomniałam juz ktory link sie kopiowało sorki :) Próbuję jeszcze raz...
rewellka
2008-05-14
20:56:24
Email
agnieszka_z
2008-05-14
21:02:01
Email
Urocza...
MatkaPolka
2008-05-15
09:51:58
Email
Hej hej! Ja tez was oczywiscie czytuje, tylko ostatnio sie przeprowadzalam i nie mialam ani czasu, ani internetu. Fajnie, ze jednak o mnie pamietacie :) Jestem teraz w srodkowych Niemczech i prawdopodobnie bede tutaj sama z dzieckiem przez 3 miesiace (moj maz od razu na poczatek nowej pracy zostal wyslany w inne miejsce) a nie znam tu nikogo :/ Rewellko, Lenka jest sliczna, taka dziewczeca, moja Maje czesto myla z chlopcem, taki ma wyglad - chyba po mamie, hehe, i w ogole niezly z niej lobuziak. Zuzik i Natalka tez wyrastaja na sliczne panny, ale musze przyznac, ze z Zuzi to chyba tez niezly lobuziak, prawda? Pozdrawiamy wszystkie mamy, usciski i buziaki dla wszystkich solenizantow, my za tydzien tez obchodzimy roczek. Pozdrawiam!
Sylwetkar
2008-05-15
13:21:36
Email
Lenka slodziutka witaj MatkoPolko tak Zuzik to lobuziak jakich chyba malo chyba dlatego czesto slysze ze sliczny chlopczyk z charakterkiem czy to az tak widac?jestesmy juz po lekarzu jest oki ufff nastepna wizyta juz na szzepienie w lipcu
Sylwetkar
2008-05-15
13:49:36
Email
Ciekawa podasz mi raz jeszcze swoj eamil bo gdzies mi sie zapodzial??
ciekawa
2008-05-15
17:46:53
Email
asiajaguszewska@wp.pl
ciekawa
2008-05-15
17:49:16
Email
Rewellko cudnie razem wyglądacie-śliczne z was dziewczyny:) MatkoPolko przykro ze same zostajecie:( Ale napewno dacie sobie rade-zuch dziewczyny;)
Sylwetkar
2008-05-15
18:05:08
Email
dzieki Ciekawa wyslala,m ci juz dzieki wielkie
monia_ireland
2008-05-15
20:28:35
Email
Rewellkoobydwie wygladacie cudnie!!!!:)) alz te dziciaczki nam rosna:) Nikos nareszcie stawia samodzielne kroczki-opornie mu to idzie ale staramy sie mu nie pomagac by nie pospieszac-za raczki za zadne skarby nie chce isc-na rekach tez juz nie lubi byc wcale noszony-lubi sie jedynie przyksc przytulic i zmyka-wszystko chce sam:)
Sylwetkar
2008-05-16
08:39:40
Email
Monia no to gratulujemy Zuzia caly czas by chodzila za raczki czasami sie wyrywa i udaje jej sie przejsc pare kroczkow. Ciekawa jestes kochana czy moge czesciej sie do Ciebie w ten sposob usmiechac???
mkkrycha27
2008-05-16
09:42:50
Email
Z okazji pierwszych urodzin zyczymy Lence samych radosnych dni, duuuzo zdrowia i spelnienia wszystkich marzen. Filipek przelyla jubilatce 100 buziakow. Dzis rowniez moj Filipek ma pierwsze urodziny. Jejku jak ten czas leci. Impreza urodzinowa w niedziele. Kupilismy caly wysroj stolu i domu z "jedynka" urodzinowa, tort zamowiony, oby tylko pogoda dopisala to bedzie super.
ciekawa
2008-05-16
09:46:00
Email
Oczywiście Sylwetkar w miarę możliwości zawsze pomogę.
Sylwetkar
2008-05-16
13:35:39
Email
Filipku,Lenko Kochani zyczymy Wam wszystkiego naj naj radoscize wszystkiego ,milosci wszystkich ludzi,przyjazni,spelnienia marzen tych wielkich i tych malenkich ukrytych na dnie serca,aby uœmiech nigdy nieznikal z waszych slodkich twarzyczek zyczy Zuzia z rodzicami
Sylwetkar
2008-05-16
13:35:59
Email
dzieki Ciekawa
agnieszka_z
2008-05-16
21:32:18
Email
No to jak sie wszyscy chwala to ja tez- Fifi dzis trafil z siusiu dwa razy do nocnika, Oliwier niestety nie wysiedzi nawet 30 sekund :) no i Filipek wczoraj sam przeszedl od telewizora do kojca (co prawda to tylko jakis metr ale zrobil swoje 5 kroczkow bez zachwiania :)) a Oli na razie cwiczy samodzielne stanie. no i chlopcy lataja po ulicy cale dnie (oczywiscie z mama lub babcia za raczke)- maja juz nawet swoich funfli :) dwuletnia i osmioletnia dziewczynke i czteroletniego chlopca :)
agnieszka_z
2008-05-16
21:35:03
Email
No i gorace buziaczki i wszytskiego naj naj naj dla Roczniakow :) rany az weszlam dzis do dzialu ciaza w nasze majowe i czerwcowe tematy zeby sprawdzic co to bylo rok temu... lezka az sie kreci... ale jak zobaczylam swoj brzuchal !!! o rany ale bylam wielka :) stwierdzam ze Ciekawa chyba najzgrabniej wygladala :)
zuczekm59
2008-05-17
13:35:07
Email
aga_z napisz mi proszę jaki ty masz dokładnie wózek graco, czy on będzie się nadawał dla dzieci rok po roku (maleństwo + roczniak) i jak się sprawuje
ciekawa
2008-05-17
19:51:09
Email
Ha ha ha Agnieszko to ci komplement dostałam:) wszystkie ślicznie wyglądałyśmy w rozmiarze XL:):) Ostatnio mój mąż oglądał zdjęcia z sali operacyjnej tuz przez cesarką i mówi do mnie: jaka Ty wielka byłaś:) hi hi Słuchajcie kupiłam stórj kąpielowy-jedno częściowy z triumpha-czarny. Super w nim wyglądam o niebo lepiej jak w bikini. Nic sie nie wrzyna nic nie wylewa. Co prawda pałęta mi sie jeszcze tylko kilogram zbędnego tłuszczyku ale skóra nadal jakby nie doszła do siebie. Przymierzałam rożne stroje ale wszystkie inne były straszne a ten jeden super. http://www.nastazja.pl/1950_Capri_OP.html
Malwina
2008-05-18
12:11:47
Email
Wszystkim solenizantom skladam zyczenia. Gratuluje kolejnych zabkow i pierwszych kroczkow. Przepraszam ze zyczenia takie nie spersonalizowane ale niestety mam takie lacze internetowe ze za chwile juz moge go nie miec. Wlacza sie i wylacza nie wiadomo czemu, cholera mnie juz bierze. W polowie czerwca sie przeprowadzamy do siebie wiec moze w koncu bede miala normalnego neta. Dzis weszlam do spodni sprzed ciazy i zapielam je bez problemu - sukces. Natala chodzi za raczki ale chyba niezbyt to lubi wiec jej nie mecze. Pozdrawiam Was serdecznie i zycze milej niedzieli.
Sylwetkar
2008-05-18
16:56:41
Email
Malwina gratulujemy powrotu do figury ,jak sie widziałysmy juz wygladałas bardzo dobrze.We wtorek kolejne spotkanie przyjdziesz??kto jeszcze chetny sie pisze na przyjazd do Gliwic?Zuzia chodzi bardzo chetnie najlepiej cały czas by chodzila za rece za jedna reke albo z kubusiem
Sylwetkar
2008-05-18
17:00:41
Email
Zuzia z tatusiem w parku mamusia pracowala

ciekawa
2008-05-18
18:50:04
Email
Sylwetkar widziałam w sklepie taki wózeczek sklepowy-nawet nie był drogi-powiedz jak Zu sie z nim porusza czy on nie przejeżdża jej?? Czy jest stabilny?
ciekawa
2008-05-18
18:52:32
Email
Malwinko wspaniale! Gratuluje sukcesów "figurowych":):) Co do figury to niby mam taki 1 kg zbędny, niby nie rodziłam naturalnie wiec biodra na miejscu a w większość swoich spodni nadal sie nie mieszczę-to dopiero zagadka:(
bea1978
2008-05-18
20:29:48
Email
Ciekawa biodra rozchodza się nie od porodu naturalnego ale od samej ciąży, robi się miejsce dla dzidzi i biodra idą w szerz :) Mi się schodziły na miejsce ponad 8 miesiecy :)
monia_ireland
2008-05-18
21:44:35
Email
Dokladnie-Bea ma racje. Porodnaturalny nie jest przyczyna rozchodzenia sie bioder-jakby tak bylo to rodzac bez nieczulenia jak ja na 100% umarlabym z bolu-mi od mniej wiecej polowy ciazy biodra sie rozchodzily i cala miednica-bolalo niemilosiernie na tyle ze maz przekrecal mnie na lozku w nocy z boku na bok a ja nie raz tak wylam z bolu ze tesciowa myslala ze juz rodze:) ale cale szczescie zeszly mi sie juz na miejsce po ok 10m-cach. Malwinko gratuluje figurki:)) ja mam jeszcze 3 kg ale wchodze we wszystkie spodnie:) zaakceptowalam siebie i dobrze sie ze soba czuje nawet z tymi dodatkowymi a jedyne co mnie wkurza to skora na brzuchu i wkolo pasa:((( taka wiotka i wogole bleee . Zuzanka swietna i jaka juz duza:))) a z takim wozkiem sklepowym jeszcze chwilke i nastka da sobie rade:) Nikos nietak dawno stal pieknie ale jak mial cos popchnac to mu odjezdzalo a teraz taczki pcha bez porblemu czy swoj samochodzik-nawet wozek dla lalek chodz lekki to chetnie podkrada kuzynce by pojezdic i supe mu idzie-pozatym coraz wiecej kroczy:))) zazwyczaj zwiewa na kolanach jak chce gdziesz szybko dojsc ale coraz czesciej zaczyna poonywac trase pieszo:))
agnieszka_z
2008-05-19
10:43:32
Email
Zuczku ja mam ten Graco QUATTRO DUO : http://www.ssb2.net/members/watch/enlarge.php?aid=&img=70999/frenchroastduo.jpg&... no i wizualnie swietny, sklada sie po nacisnieciu jednego guzika, jest bardzo lekki jak na wozek podwojny, ma duzo fajnych gadzetow dodatkowych, jest tani (ja zaplacilam ok 200dol) super skretny i latwy w prowadzeniu ale... tylko na gladkiej powierzchni- nie wyobrazam sobie jazdy tym wozkiem po naszych polskich chodnikach na jakis dluzszy spacer (ja kupilam ten wozek zeby moc wziasc chlopcow na zakupy do hipermarketu), jest palstikowy, kola tez plastikowe- podjazd pod kraweznik z dwojka dzieci jak dla mnie niemozliwy bo ten dlugi wozek z obciazeniem nie daje sie podniesc (probowalam sie nawet powiesic na raczce :)) nadaje sie dla dzieci rok po roku bo tylnie siedzenie rozklada sie na plasko i razem z daszkiem tworzy sie gondola (na lato wystarczy w zupelnosci), z przodu miejsce dla starszego szkraba (brak podnozkow!!) rozklada sie do pozycji pollezacej (dla rocznego dziecka wystrczy w zupelnosci). Jakby mialby to byc moj jedyny wozek dla dwojki to nie polecam- no ale mnie rozpiescila Emmaljunga Twin Cerox: http://www.familyshop.com.pl/towar.php?id_tow=298&id_kol=13. Ma tez kilka wad bo: ciezki jak diabli, szeroki i wszedzie nie wjedzie (np. do windy), drogi (wydatek ok 2500)- ale za to na polskie dziury swietny- jezdzi z dwojka nawet po piasku!! Idealny dla dzieci rok po roku, wszystko sie reguluje, przekladana raczka, odczepiane pompowane kola (przy wkladaniu do bagaznika bardzo wazne), podnozki, moskitiera, okrycie na nogi- jest wszystko co mozna sobie zamarzyc.
Sylwetkar
2008-05-19
15:04:21
Email
Ciekawa wozek jest niezbyt stabilny bo jest lekkichyba ze wlozycie do niego "zakupy" jak Nastka bedzie chodzila spokojnie to wozek jest oki ale jesli bedzie szalala jak zuzia czasem to niebardzo wlasnie dlatego ze jest lekki.zapytaj w sklepie czy Nastka moze poćwiczyc chodzenie z nim.Zuzi ostatnio do podtrzymania sie wystarczyla firanka
ciekawa
2008-05-19
15:55:54
Email
Z tybi wymiarami to tak dziwnie niby biodra mam w normie czyli tyle co przez ciaża ale brzuch ok 8-10cm za duzo:( Ale jakos tak dziwnie ze chyba biodra nadal są zseroko ale na górze w pasie i dpalego tak mi sie talia chowa:( Sylwetkar dzieki za info:) Ciocia Nastki zdradziła ze chce jej kupić jedździk to ja chyba daruje sobie wieksze gabarytowo prezenty
supermum
2008-05-20
10:20:01
Email
Czesc Dziewczyny :) właśnie czekam na Joanne26 i Sylwetkar :) a przy dobrych wiatrach moze i Malwina nas odwiedzi :) jupiiiii. Dzis sabat mamusiek u nas w domku bo pogoda taka do....bani. Pozdrawiam Was!
agnieszka_z
2008-05-20
10:31:36
Email
Ale wam dobrze...
ciekawa
2008-05-20
11:07:58
Email
NO......
supermum
2008-05-21
11:12:37
Email
Oj macie nam czego zazdrościć :P:P:P i gorąco Wam polecamy przeniesienie forumowych znajomości na grunt realny :)
supermum
2008-05-21
11:16:35
Email
a tak wygladało "domowe przedszkole" :)

supermum
2008-05-21
11:17:44
Email
Bogusiak był strasznym "mamycyckiem" :) Dziewczyny za to zuchy na medal!!!!

supermum
2008-05-21
11:18:58
Email
Zuzik dziarsko przemierzała przez mieszkanie :)

supermum
2008-05-21
11:20:25
Email
Emilka niewzruszona nowym miejscem zachowywała stoicki spokój

supermum
2008-05-21
11:21:27
Email
Bogusiak tylko u mnie na rekach czuł sie pewnie. Przebojowe dziewczyny całkowicie go zdominowały :)))

supermum
2008-05-21
11:22:04
Email
a tu 3 plus 3 :)

supermum
2008-05-21
11:22:50
Email
to była jedyna chwila spokoju, wytchnienia jaka zafundowały nam nasze maluchy...

supermum
2008-05-21
11:23:50
Email
Emilka sama "poszla" spac :)

supermum
2008-05-21
11:25:30
Email
Wszystkie rozrabiaki padły ! nawet Zuzik poczula chęc regeneracji sil :)

supermum
2008-05-21
11:26:16
Email
słodki sen maluszkow nie trwał jednak wiecznie...

ciekawa
2008-05-21
11:27:36
Email
iiiiiiiiiii.......płone z zazdrosci:)
supermum
2008-05-21
11:28:37
Email
u mamy najlepiej ... i nasza królowa uzebienia :)

supermum
2008-05-21
11:39:51
Email
ubierania, pakowania nadszedl czas....wspólny dzień minął w mgnieniu oka !!!!!

monia_ireland
2008-05-21
11:41:17
Email
ALE WAM ZAZDROSZCZE!!!! .....super zdjecia:) my sie wlasnie pakujemy bo za 2 godzinki taxi po nas przyjezdza i jedziemy....na lotnisko!!!! spedzimy 2 tyg w Polandzie:))) babcie juz sie doczekac wnuka nie moga:)) urlopy pobraly i wogole:) mam zamiar wypoczac!!:)
supermum
2008-05-21
11:41:18
Email
Wujek dołączyl do nas dopiero po poludniu :)

supermum
2008-05-21
11:43:28
Email
oo to super! Urlop cudowna rzecza jest :))) MONIU przywiez ze soba dobra pogode bo za oknem tak szaro buro i w porownaniu zajszym dniem tak smutno dzis tu u nas :(
Sylwetkar
2008-05-21
12:27:26
Email
nasze wczorajsze spotkanko bylo super udane Supermum wszystko super przygotowala byl pyszny obiadek ktory nawet Zuzia zajadala ze smakiem dwa razy drugi talent to uspanie Zuzika ktora jak mnie sie wydawało niemiała najmniejszej ochoty na drzemke i tak wszystkie trzy nasze kochane skarby spaly w jednym czasie i mamusie mogly w spokoju poplotkowac Joasia w nowej fryzurce wyglada rewelacyjnie A nasze kochane dzieciaczki kochane slodziudkie
ciekawa
2008-05-21
12:28:12
Email
A ja musze sie pochwalic wczoraj ostrzygłam Nastusi głowe:) Grzyweczke ale i nad uszkami i tył głowy-no wyszło cosna kształt pazia-troche sie ruszała to moze podównac trzeba ale mnie sie podoba-moze uda sie cyknąć jakieś fajne foto to wstawie. Supermum u nas słoneczko ładne to wysyłam troche do Ciebie:)

Sylwetkar
2008-05-21
12:41:03
Email
Ciekawa czekamy na zdiecia i razem supermum dziekuje za sloneczko
Sylwetkar
2008-05-21
12:43:43
Email
czy ja mogem plosic o zyczonka we wtorek na stlonce z fotkami mamusia obiecala ze wydlukuje mi i wklei do pamientnika jak bede duza bede miec pamiontke bo niewiadomo cy bedzie to folum

ciekawa
2008-05-21
13:25:05
Email
Ojej jaki brudasek śliczny:) A co to już urodzinki??? Kurcze ja nie mam wykazu urodzic-jedyna nadzieja w Zuczku co myśli i pamięta o wszytskim:) A Nastka wczoraj jadła truskawki-sama z rączki ale sie uświniła;):):) Dałam jej 3 ale dzic nie ma żadnych zmian na skórze moze nic jej nie bedzie-mam nadzieje bo to fajny owoc;)
Sylwetkar
2008-05-21
13:40:46
Email
Ciekawa urodzinki juz we wtorek sama niemoge uwierzyc ze tajk szybko to zlecialo Zuzia tez uwielbia truskawki tak jak mamusia i z czego sie ogromnie ciesze nasze brzuszki tez lubia truskawki juz sie niemoge doczekac
Sylwetkar
2008-05-21
14:28:07
Email
Ciekawa szukala szukalam i znalazlam Robuś urodził się 9 maja o 16:42. Ważył wtedy 3460 gr a mierzył 55 cm Noemi:Lenka przyszła na świat 16 maja o godzinie 19:52. ważyła 3760 g, mierzyła 57 cm Joanna26:Emilka urodzila sie 11 marca o 1:45 (w nocy/nad ranem),wazyla 3320 i mierzyla 54 cm Ciekawa:Anastazja urodziła się 8 czerwca o 9.25, ważyła 3600gram i mierzyła 59cm< br>Malwina:Natalka urodzila sie 5.05 o 15:55. Wazyla 2800 i mierzyka 53cm. Motylek:Kingunię urodziłam 14 maja o 06:40, ważyła 3450g i mierzyła 55cm Sylwetkar:Zuzanka urodziła sie 28 maja ważyła 3100 i duża 54cm Mamika:Krzysio ur. 19 maja o 2.50 nad ranem , ważył 4.800 i mierzył 58 cm Monia I:Nikodem urodzil sie 24 maja o 15:40 wazył jak sie pozniej okazalo 3530:) I MIERZYL 58CM elka:jestem mama wczesniaka urodzonego w 36 tyg z waga 2970g i miara 49 cm urodzil sie 9 maja
Sylwetkar
2008-05-21
14:29:57
Email
hmm kogo tu brakuje.. Bogus 6,06
mkkrycha27
2008-05-21
17:20:20
Email
Moj Filipek urodzil sie 16 maja o 16.58, wazyl 4.085kg, nie wiem ile mierzyl, bo tu gdzie rodzilam nie mierza
ciekawa
2008-05-21
20:43:11
Email
Dziewczyny jak wyglądają wasze mięśnie proste brzucha???? Macie jeszcze przerwę między mięśniami na środku-a pempki na miejscach??? Mój lekarz dał mi skierowanie do chirurga bo podejrzewa przepuklinę kresy białej-no idzie sie pochlastać:( załamana jestem:(
ciekawa
2008-05-21
21:01:43
Email
Dziewczyny jak wyglądają wasze mięśnie proste brzucha???? Macie jeszcze przerwę między mięśniami na środku-a pempki na miejscach??? Mój lekarz dał mi skierowanie do chirurga bo podejrzewa przepuklinę kresy białej-no idzie sie pochlastać:( załamana jestem:(
Monik
2008-05-22
09:39:20
Email
Na początku przepraszam Was za moją nieobecność. Chciałam złożyć gorące życzenia Wszystkim roczniakom!!!Motylku pamiętałam cały czas o Kini!!!! Całuski gorące!!!! Dziewczyny strasznie zazdroszczę Wam tych spotkań. Joasia w nowej fryzurce wygląda bosko ale wszystkie jesteście piękne,naprawdę:)Dzieciaki słodkie, widać,że Emilka jest starsza. Czytam często,ale nie zawsze mam czas napisać. Było coś o rozchodzeniu bioder w ciąży. Mnie w ciąży dość mocno się rozeszły,ale teraz mam w biodrach mniej niż przed ciążą,co akurat mnie nie cieszy. W tym miejscu chciałabym mieć trochę więcej... Bo tak jestem prosta jak facet. Ogólnie to ważę już o3 kg mniej niż przed ciążą,ale bardziej niż ćwiczenia,taniec pomaga mi w tym Robuś. Jest tak ruchliwy,że czasem przed cały dzień nie mam czasu usiąść. Zaczyna od 2 godni chodzić, ale robi to strasznie niepewnie wolę chodzić za nim. Poza tym, on nie potrafi robić niczego powoli, wszystko w biegu...A ja za nim... Ciekawa co do brzucha, nie wiem o co Ci konkretnie chodzi. Ja ćwiczę prawie codziennie, brzuch wygląda lepiej,ale na pewno nie idealnie. Najgorsza część od pępka w dół. Zostaje tam jakby za dużo skóry, choć nic mi nie wisi,ale widzę różnice i czym bardziej w tym miejscu chudnę, tym bardziej to widać. Taka mało elastyczna jest ta część.
agnieszka_z
2008-05-22
10:52:10
Email
Ciekawa ja wiem o co ci chodzi- ta przerwa w miesniach prostych do chyba glownie od cc, tak mi sie cos zdaje. Ja dopiero od tygodnia zauwazylam ze w miejscu tej "dziury" zaczynaja sie pojawiac miesnie-m a to prawie rok juz minal!! A co do brzucha... hmmm... myslalam ze w wakacje wloze kostium ale chyba nic z tego :( za duzo skory i tyle, nic nie pomaga... :( ja juz dawno waze tyle co przed porodem, w ciuchach sprzed ciazy chodzilam juz w dwa tygodnie po porodzie i co z tego??!! jak moj brzusio nie nadaje sie do pokazania nigdzie... a co do ruchliwosci dzieci- teraz to ja mam dopiero przekichane :) Filip chce chodzic sam- wszedzie sie puszcza i idzie- tyle ze raz mu sie uda przejsc pol domu a raz nie i placz, do tego chlopcy uwielbiaja sie ganiac a jak leca jeden za drugim to jak slepaki- nie widza ani kantow, ani grzejnikow- czola maja poobijane, niby nie mocno ale uderzeniea w glowe chyba nie sa specjalnie zdrowe... wiecie jutro chyba pojade kupic takie szelki ze smyczami bo inaczej sama nie dam rady :) i jeszcze kaski by sie przydaly na te ich male lebki :)
agnieszka_z
2008-05-22
10:54:54
Email
A Ciekawa udalo mi sie w koncu kupic dobre zamkniecie do szafek i ewentualnie szaf przesuwanych- mialam wczesniej takie gumowe ale chlopcy rozpracowali je w jeden dzien i teraz sluza jako zabwka do gryzienia :) te sa plastikowe i dziecku nie tak latwo je otworzyc :) jak zrobie fotke to wstawie
MatkaPolka
2008-05-22
14:46:07
Email
Sylwetkar, to ja dopisuje do listy Maje, urodzila sie 22 maja 2007, o godz. 9:08, wazyla wtedy 4010 gramow i miala 52 cm dlugosci :-D Dzis ma urodzinki ale swietujemy w sobote. Dziewczyny, zazdroszcze wam tych spotkan, swietne zdjecia!!!!
ciekawa
2008-05-22
18:08:32
Email
Maju wielkie urodzinowe buziaki:):):)

ciekawa
2008-05-22
18:15:05
Email
Dzieki dziewczyny za odpowiedź. z tym brzuchem to u mnie co do wyglądu to swietnie-nic nie wisi, ładnie sie obkurczyło tylko odrobina tłuszczyku za dużo ale to nic co by mnie jakoś absorbowało-poprostu moje stroje kąpielowe zamieniłam na jednoczęściowy bo jak one były lekko za obcisłe to robiły sie delikatne fałdeczki a to skolei wizualnie dodaje kilogramów. Co do tej przerwy między mięśniami to ona mi sie ładnie schodzi a może schodziła tylko, ze ja sie w marcu ostro podźwignęłam na treningu i od tamtej pory bardzo boli mnie kregosłup a tamtym dniu wiłam sie z bólu brzucha. Wczoraj byłam u lekarza z plecami i tak od słowa do słowa zbadał i brzuch. Mnie sie wydaje że mięśnie proste sie zeszły prawie zupełnie ale tak 3 centymetry nad pępkiem i w dół sie znowu rozeszły i pępek lekko sie wysunął:( Do tego moge sobie tam wsadzić palce-dosłownie i nawet ostatnio przy wstawaniu z łózka cos mi sie przemieściło pod skórę i wpadło s powrotem do środka. Boje sie ze to przepuklina;(
ciekawa
2008-05-22
18:20:24
Email
a co do mało jędrnej skóry na serio polecam-kupcie sobie słoik guamu i zróbcie kilka zabiegów-rewelacja!!!!!!!!! Ja robiłam sobie już dawno-jeszcze mi trochę zostało tego blotka ale nie mam czasu nic zrobić. Dosłownie widać jak skóra sie wstępuje.
Monik
2008-05-22
20:26:46
Email
Hmm ja spokojnie wyjdę w stroju 2-częsciowym. Nie widać żadnej zwisającej skóry itd w normalnej sytuacji, ale kiedy wezmę w ręce dolną część brzucha i próbuję ją skurczyć to pojawiają się takie zmarszczki i luźna skóra. Czym bardziej chudnę, tym bardziej to widać. Jak wciągam brzuch to pod pępkiem jest taki obszar,który wystaje. Najgorsza dla mnie jest blizna pod pępkiem. Prasowałam kilka dni temu, deska na wysokości brzucha,tak zapatrzyłam się tv,że wjechałam sobie w brzusio....Macie jakiś sposób? Za tydzień lecimy na wczasy,a tu coś takiego... Może jak się opalę,mniej to będzie widać...
Monik
2008-05-22
20:28:03
Email
A i na razie to jest gojąca się rana (wąska szrama), zasycha.
zuczekm59
2008-05-22
21:18:58
Email
Wszystkiego naj naj naj dla Majeczki!!!

zuczekm59
2008-05-22
21:23:09
Email
Monik współczucia, ja też kiedyś przed wakacjami tak się załtwiłam, ale ja akurat przypiekłam sobie noge, mi pomogło smarowanie PENATENEM (takim normalnym dla dzieci więc może np. sudocrem lub coś podobnego), ale najgorsze kiedy będziesz to moczyć w wodzie ta zaschnięta skórka schodzi i znów od początku...
ciekawa
2008-05-22
21:33:17
Email
Monik w żadnym wypadku tego nie opal!!!!!!!!!!!! Dopiero ci blizna zostanie na wiele lat!!!!! Na samo zagojenie polecam sok z aloesu trzeba tylko zdobyć liścia i kilka razy dziennie posmarować. Jak tylko sie zagoi smaruj cepanem-rewelacyjny na blizny. Moja skóra na brzuchu wygląda normalnie-chyba. No mam ciut więcej tłuszczyku ale tak ogólnie nie jakoś pod pępkiem. W tali mam więcej to wiem ale wizualnie nie widzę jakiegoś zdecydowanego pogorszenia. Gorzej z piersiami. Nosiłam do tej pory bikini a teraz bikini po prostu nie wyglądną na moich piersiach zbyt dobrze. Kupiłam świetny kostium i on przepięknie podtrzymuje piersi. Nic sie nie opina, nie marszczy, do tego mało wyciety w pachwinach a to lubię:) nie pamiętam czy wstawiałam linka do zdjęcia-zaraz to zrobie. http://www.bieliznafinezja.pl/?view&uid=876
MatkaPolka
2008-05-23
07:08:20
Email
Dziekujemy wszystkim ciociom za zyczenia, zarowno tutaj, jak i na naszej klasie. Skopiuje je do Mai blogu, bedzie miala pamiatke :)))) Moniko, moze powinnas kupic na wyjazd kostium jednoczesciowy, zakryje blizne no i faktycznie nie powinnas jej opalac. Cepan pomaga, choc dopiero mozna go stosowac po zagojeniu.
agnieszka_z
2008-05-23
08:52:21
Email
Ja tez polecam Cepan- jak ostatnio wlozylam reke do piekarnika i wypalilam sobie kawal skorki to pomoglo rewelacyjnie - zero blizny!! I zeby wlasnie nie przyszlo ci do glowy opalac blizny lub ranki- gwarantuje ze na zawsze pozostanie bialy, nieopalajacy sie slad (mam tak na plecach). To tylko ja mam taki wstretny brzuchal??:( jak naciagne skore to doslownie po pol centymetra z kazdej strony i jest dobrze, ale przeciez operacji sobie nie bede robic... Ciekawa ja mialam Guam i pomogl mi swietnie na nogi i tyleczek, ale brzuch bez zmian- stosowalam juz chyba wszystko!! Slyszalam jeszcze o takim zabiegu w jakiejs tubie, ale jeden kosztuje ponad 200zl a zawsze potrzebna jest seria ok 10... no coz jak mi przez miesiac nic nie zejdzie to sie chyba zdecyduje bo inaczej na wakacjach wystapie w pelnym ubraniu.
Monik
2008-05-23
10:16:46
Email
Jesteście kochane i troskliwe:) Ta szrama wygląda coraz lepiej, smaruje bepantenem. Najgorzej może być-jak pisze Zuczek,po zamoknięciu tego czegoś i znów będzie na nowo. Ciekawa ładny strój. Ja mam 2 stroje, zamówiłam z Wielkiej Brytanii, marka Panache i Freya. Rewelacja. Za oba stroje razem z przesyłką zapłaciłam 290zł, gdzie u nas w Polsce jeden strój tych firm kosztuje w granicach 280-360z. Skandal.Wlepię Wam zdjęcia tych strojów,na razie na modelkach, po wczasach na mnie: ) Pięknie podtzrymują biust, duży biust,aż nie do uwierzenia... A to bardzoooo mnie ucieszyło:))))))))))
Monik
2008-05-23
10:17:37
Email
Stronka z której zamawiałam: http://www.brastop.co.uk/
Monik
2008-05-23
10:47:45
Email

panache




freya


(ta freya miała być dla mojej teściowej,mnie się specjalnie nie podobała,ale jak zobaczyłam ją na żywo i namierzyłam,już była moja
:))

supermum
2008-05-23
12:22:00
Email
Agnieszko_Z nie martw sie ! moj brzuszek tez odbiega baaardoz od idealu....:( ale jakos poki co nie mam czasu sie tym martwic :P Macie sie super dziewcyzny z tmyi strojami !!! ze tak je sobie kupujecie mi jest jakos szkoda pieniedzy. tym bardizej ze nie wiem na 100% czy uda nam sie gdize wyjechac wakacyjnie a jelsi juz to na krotko wiec czy warto bulic tyle za kostium? wystapie w jakims ze starej kolekcji:P zreszta nie mam zamiaru lezec plackiem na sloncu bo wcale nie uwazam zeby to az tak dobrze robilo skorze. Bogusiam chowam przed sloncem jak sie da i smaruje kremem z filtrem 40. a Wy jakie macie kremy dla dzieciaczkow? Poki co moim wiekszym zmartwieniem niz plazowa moda jest jaki by tu tort zrobic na roczek Bogusiowi :) widzialm na necie jakie ludize robia cuda (sami!) i nabrałam ochoty. Macie jakies pomysły? albo sprawdzone patenty?
supermum
2008-05-23
12:22:48
Email
choc sama tym sobie glowy nie zaprzatam to MONIk ten pierwszy stroj jest przepiekny:) i baaardoz mi sie podoba!
ciekawa
2008-05-23
12:28:24
Email
Monik stroje przepiękne:) Mnie na ten namówił mąż a z mężem sie nie dyskutuje-zresztą nie mam w zwyczaju kupować co sezon czegoś nowego-ten mi posłuży na kilka lat.:) Ja tort zamawiam u cukiernika-znajomy-robi rewelacyjne torty-całe do jedzenia z bitą śmietaną. mniam.....
agnieszka_z
2008-05-23
15:20:07
Email
Taaa dobrze wam... ja zawsze robilam sobie kostium sama :) z racji tego ze bylam raczej szczupla z biustem B/C to najlepiej sie czulam w bikini klasycznym z trojkatow. Kupowalam jakis tani kostiumik i cudowalam- to jakies koraliki, swiecidelka lub jeszcze inne pierdoly:) i wygladalo jak kostium za 400 zl :)
agnieszka_z
2008-05-23
15:21:09
Email
No a kostium jednoczesciowy- nie lubie ich, chyba ze na basen... nie bedzie opalania w tym roku... :(
Sylwetkar
2008-05-23
16:02:16
Email
Aga to zdolna dziewczyna z Ciebie Supermum ja zamawiam torta w wisience takie misiaczki sa przyjdziecie zreszta to zobaczycie sprobujecie sama niemam zabardzo czasu zeby cos kombinowac moj brzucho hmm chyba niewyglada zle kupic nowy stojmusze bo stary jest ,,za duzy
Sylwetkar
2008-05-23
16:03:17
Email
Majeczko spoznione ale szczere sto lat codziennie usmiechu na twej slodkiej buzce i spelnienia wszystkich wszystkich marzen
supermum
2008-05-23
16:57:06
Email
Sylwetkar z wisienki to napewno bedize BOMBA :) ja tam tez na ur meza zawsze kupuje. tylko jak ogladałam te torciki takie cudenka mmmm rozmarzylam sie ale wiesz jak to jest :) potem zawsze brakuje czasu :P a Twoj brzuch to mysle ze za niedościgniony wzór moze posłuzyc !!!! Joasia potwierdzi i Malwina tez :D
ciekawa
2008-05-25
12:29:21
Email
Nastusia chodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wczoraj pierwsze kroki dziś doskonalenie techniki-koleżanka ją nauczyła;)
zuczekm59
2008-05-25
13:14:02
Email
Gratulacje dla Nastusi:))) my chyba jeszcze długo poczekamy na te pierwsze kroczki, Blanusia to taka nasza boidupka:)
majka_76
2008-05-25
16:12:03
Email
Hej! Mam pytanko do Monik: Czy z zagranicznych sklepów ( bo kupowałaś chyba kostium) wysyłają przesyłki do Polski? Chciałabym właśnie coś kupić i nie wiem jak to zrobić :) Proszę o radę. Pozdrawiam :)
monia_ireland
2008-05-25
16:41:01
Email
czesc mamuski!!! probowalam przyleciec tu ze soncem ale sie nie udalo:( zimno w tej Polsce jak nie wiem:( no ale mamy sloneczko nasze w domku wiec dwa naraz swiecic nie moga hehe a nasze wczoraj swiecilo bo obchodzilo pierwszy roczek:))(dzieki za wpisy w dziale z fotkami:)) imprezka sie bardzo udala-fotki wkleimy jak sie ogarniemy z tym wszystkim. Nikos sam jeszcze nie chodzi calkiem bo tez sie boi po 2 kroczkach ale za to coraz wiecej mowi co wszystkich zaskakuje:) bardzo duzy zasob slowek ma maly rozrabiaka i powtarza-po swojemy ale my go rozumiemy:) ponoc jak dziecko rozwija sie szybciej fizycznie to wolniej u niego z mowa i na odwrot-wiec u nas jest pewnie to drugie:) fajnie w tej Polsce i dziewczyny powiem Wam ze Wam zazdroszcze!! nawet nie wiecie jak ogromna pomoca od strony rodziny jest jak ktos nawet na pol godzinki z malotka zosdtanie!! ja nawet nie zdawalam sobie sprawy z tego jaka to pomoc. Ja moglam wczoraj spokojnie wkoncu sobie cos kupic i wkoncu wybiore sie do fryzjera:) w Irlandii wszedzie z Nikosiem-jak ja w pracy bylam w sobote to niunio nawet z tata do spawacza jechal czy na myjnie czy na przeglad auta. Jak zakupy tam to on zawsze z nami i nie ma mowy o wyjciach do znajomych bez niego-wracamy wiec jak przychodzi pora snu-takze naprawde czlowiek czasami sobie nie zdaje sprawy jak mu tu pomagaja puki nie doswiadczy tego na wlasnej skorze!!! ja doswiadczylam i szczerze Wam zazdroszcze!!!a teraz uciekam i mocno calyje wszystkie roczniaki!!!!
ciekawa
2008-05-25
18:51:47
Email
Hej Laseczki:) terrrorysta poszedł spac a tatus na rybach to mam chwilunie na pisanie;) Moniu_i doskonale rozumiem o czym pisesz. Do tej pory mogłam liczyć na mamę a teraz gdy przejęła opiekę nad Nastką w dzień nie za bardzo prosić ja na jakieś awaryjne sytuacje popołudniami. Zaczynam powoli odczuwać to przy organizacji rożnych spraw. Dodatkowo u nas sprawa o tyle skomplikowana, ze nie mamy nadal siedzenia w busie aby zamontować foteli-fotelika też zresztą nie mamy. Wiec gdy nawet chcemy gdzieś pojechać to tylko wózkiem. D Dwa dni miałam gości z 1,5 roczną dziewczynka-ale ubaw. W naszym małym mieszkanku było BARRRDZO przytulnie ale i fajnie. Dziewczyny super się razem bawiły. zaczepiały ganiały, pokazywały zabawki niesamowite-nie spodziewałam sie tak dużego zrozumienia między nimi, raczej spięć na linii zabawek. a tu niespodzianka. No i Ania nauczyła Nastkę dreptać;) Po południu poszliśmy na piaskownicę-ale super. Zorientowałam sie ze potrzebuje ciemnych butków najlepiej sznurowanych bo Nastusia ostatecznie latała bez bucików-po jednym takim wypadzie można by je wyrzucić bo to materiał nie skórka. Żarła piach garściami-to u nas rodzinne;)
Sylwetkar
2008-05-25
18:56:59
Email
Ciekawa Monia swietnie Was rozumiem moim marzeniem ostatnio jest zeby ktos przeja Zuzie chociaz na pol dnia chociarz raz w miesiacu hmm o wspolnych wypadach imprezach z mezem moge zapomniec przecierz nie wezme wszedzie Zuzi ze soba jedyne comi pozostaje to poszukiwanie opiekunki hmm tylko gdzie i za ile sie taka by znalazla
Sylwetkar
2008-05-25
18:59:24
Email
ale kocham to moje szczescie ponad wszystko

Monik
2008-05-25
21:22:02
Email
Nastuś gratulujemy.Rob też już chodzi,ale raczkować dalej uwielbia,robi to pewniej:) Majka ja też miałam początkowo p;problem z tymi zakupami zagranicznymi, nie można płacić przelewem tylko kartą kredytową lub debetową, a ja takiej nie miałam. Nie chciałam wyrabiać kredytówki,ale wyrobiłam taką kartę do płatności internetowych,nazywa się visa przedpłacona. Jest w 100% bezpieczna, przelewam sobie na nią potrzebną kwotę i potem płacę w zagranicznym sklepie. Przesyłka oczywiście prosto do domu, miałam czekać 7-10 dni,czekałam 3 dni robocze:) Gatunek nieporównywalny do polskich strojów, cena zaskakująca. Naprawdę nie ma się czego bać. Zamawiałam ostatnio też na ebayu z UK i też wszystko szybko doszło. Moni_i ja też doskonale wiem o czym piszesz,ale na szczęście od czasu do czasu możemy gdzieś wyjść z mężem.
Monik
2008-05-25
21:41:15
Email
No i w dziale z fotkami wreszcie wlepiłam zdjęcia z roczku:)
majka_76
2008-05-26
10:20:03
Email
Monik, dziękuję bardzo za radę. Mam jeszcze jedno pytanko, a w zasadzie dwa: gdzie taką kartę można wyrobić i czy trzeba wymieniać walutę, tzn. przelewać w funtach jeśli z UK zamawiam? Przepraszam, że tak Cię zadręczam, ale ja kompletnie zielona w tym temacie. Pozdrawiam i z góry dziękuję :)
mkkrycha27
2008-05-26
12:03:42
Email
Sto lat w zdrowiu i usmiechu Nikosiowi zyczy Filipek z rodzicami. Buziaki. U nas zaczyna sie robic ciekawie, Filipek pjal sztuke wchodzenia i zchodzenia na lozko, a zeby bylo weselej, z lozka wchodzi na parapet, nie mozna go zostawic na chwile samego. Chodzi coraz pewniej, jest juz w stanie przejsc pol pokoju bez naszej pomocy. Ostatnio maz byl znim w pokoju na dole, ja bylam w kuchni, pytam meza czy maly jest z nim, a on mowi, ze powinien byc u mnie, bo wyszedl z pokoju, wyskoczylismy oboje do korytarza, patrzymy bramka przy schodach otwarta, a Filipek juz na ostatnim stopniu na gorze, az mi sie nogi ugiely, wszedl sam na pietro. Boje sie pomyslec, co by bylo gdyby sie potknal na schodach, taki z niego chodziarz.
Sylwetkar
2008-05-26
15:08:16
Email
Nikos spoznione ale szczere i gorace zyczonka urodzinowe wszystkiego naj naj naj Mkkrycha to masz zdolnego synusia Zuzia tez coraz wiecej kroczkow sama robi w domu najczesciej jak schodzi z nocnika ale na spacerkach tez juz sama probuje
Sylwetkar
2008-05-26
18:41:47
Email
Na dzień mamusich serc, Pięknych kwiatów blask słońca wschodzi, Dziœ, ten dzień, pamiętać trzeba, Jako znaczšcych kwiatów pora, Miłoœć to potęgi smak, Więc spróbujmy, jak smakuje miłoœć... Matka, nasza mama - WIELKI SKARB!
Sylwetkar
2008-05-26
21:17:49
Email
ale ze mnie gapa ciapa Zuzia ma w œrode urodzinki nie we wtorek
Monik
2008-05-27
09:03:55
Email
Majka taką kartę wyrobiłam w ING Banku Śląskim. 24 zł na 2 lata. Nazywa się Visa przedpłacona. Przewalutowanie dokonuje się automatycznie podczas dokonywania transakcji. Kurs średni.
majka_76
2008-05-27
09:10:13
Email
Monik, bardzo dziękuję za odp. Chyba muszę się wybrać do Banku śląskiego :) Pozdrawiam
mkkrycha27
2008-05-27
09:55:54
Email
My mielismy wczoraj dwa swieta w domu, ja Dzien Matki, a synus imieniny :). Dziewczyny musze sie z Wami czyms podzielic, w koncu dojzalam do tego, zeby odzwyczaic od spania w naszym lozku Filipka. Podjelam taka decyzje i juz jej nie zmienie, zreszta im pozniej tym gorzej dla synka. Dzis byla [pierwsza noc osobno, maly budzil sie kilka razy w nocy i plakal, tak jak by chcial sprawdzic czy nie zmienie zdania, ale jestem nieugieta. Podchodzilam spokojnie do niego do lozeczka, przytulalam, nie wyjmowalam z lozeczka, smyralam po glowce i raczkach, kazda pobodka byla krotsza, a rano obudzil sie zadowolony, a nie jak ostatnio z placzem. Filip ostatnio zrobil sie rozkapryszony, wymusza wszystko placzem, czas to zmienic, musze ustalic granice, bo maly sie rozbrykal, musze nad tym popracowac,pierwszy krok, to spanie w lozeczku ;). Latem przeniesiemy sie do swojej sypialni.
agnieszka_z
2008-05-27
10:27:53
Email
Mam podobne odczucia jak Mkrycha co do rozkapryszenia moich dzieci. Mam wrazenie ze oni badaja na jak duzo moga sobie pozwolic i co moga wymusic placzem- tacy mali terrorysci :) to zadziwiajace ze takie maluchy potrafia byc takie sprytne. Ja od samego poczatku z tym walcze- jak maly z gniewu zaczyna plakac to nie tule go tylko tlumacze ze nie (nie wiem czy to dociera wogole :)) a jak dalej placze to zostawiam lobuziaka- jak widza ze nie dziala to przestaja plakac i jest wszystko dobrze:) a co do spania- my nigdy nie spalismy razem z dziecmi (u nas to trudne bo cztery osoby w jednym lozku to sporo:)) a od miesiaca chlopcy maja swoj pokoj i jest wszystko dobrze. Mysle ze roczne dziecko jest juz za duze na spanie z rodzicami, poza tym teraz to juz chyba coraz gorzej bedzie odzwyczaic tych malych spryciarzy...
agnieszka_z
2008-05-27
10:31:25
Email
A tak wogole to tak wam pozazdroscilam kupowania kostiumow ze sama sobie zamowilam (bede miec motywacje do schudniecia i pozbycia sie brzucha:)).

agnieszka_z
2008-05-27
10:40:31
Email
Ten tez jest niezly, ale na tych modelkach wszystko dobrze wyglada...

ciekawa
2008-05-27
10:51:05
Email
Cośty!!!!! Jak to to moze wogóle dobrze wygladac-chude jak drapaka z silikonami-no nie mów ze chcesz tak wygladac:)
agnieszka_z
2008-05-27
11:12:46
Email
Dalabym sie pokroic za taki brzuch... akurat tych modelek chudosc mnie nie razi, sa szczuple i wysportowane w miare a nie zachudzone jak co poniektore, a silikony zupelnie nie w moim guscie (wole naturalny biust i odkad w czasie karmienia doswiadczylam tego co to duuuzy biust to wole jednak swoj maly)- choc jak tak patrze na moja malo jedrna skore to nie powiem ze kilka razy mysl o operacji mi przeszla przez glowe :) ale szybko powrocilam do rzeczywistosci :)
agnieszka_z
2008-05-27
11:13:54
Email
a tak wogole to kostiumy mialam na mysli a nie modelki :)
ciekawa
2008-05-27
12:45:39
Email
Jej co ty piszesz?gdzie one wysportowane???? ze tej drugiej widac miesnie brzucha to tylko dlatego ze jest chuda-mięśnie brzucha widac bo mie ma sie tłuszczu na brzuchu- ona jest skrajnie zagłodzona-ma pewnie z 180cm wzrostu i wazy 50 kilo! Mięśnie brzucha wycwiczone odstaja-wiem bo takie mam:) i im bardziej sie je ćwiczy tym więcej centymetrów ma sie w pasie-mam na myśli swiczenia na wiekosc mieśnia:) Ogladałam ostatnio program o rozmiarze 0-masakra jak mozna chołdować wygladowi człowieka z obozu jenieckiego:( "czym byłby garnuszek bez uszka a kobieta bez brzuszka" to ostatnio usłyszałam i proponuje zapamiętać:)
MatkaPolka
2008-05-27
14:39:24
Email
Hehe, dobre z tym brzuszkiem, musze zapamietac :) Nikosiowi zyczymy 100 lat i duzo slonca, usmiechu, milosci! Gratulacje dla Nastusi, my jeszcze pewnie dlugo poczekamy na pierwsze kroki. Co do opieki nad dzieckiem to na razie tez chodze wszedzie z Maja, troche to meczace i niestety nie wszedzie jest to mozliwe. Zlozylam ostatnio podanie do zlobka. W ogole ciezko tu dostac miejsce w zlobku, trzeba rezerwowac z rocznym wyprzedzeniem (najlepiej w ciazy jeszcze...)- nalezy sie tylko pracujacym, jak sie nie ma pracy to nie ma miejsca a jak sie nie ma zapewnionej opieki dla dziecka to nie mozna znalezc pracy. Bledne kolo. Mi udalo mi sie zalapac na miejsce od wrzesnia. Nianie sa tu zbyt drogie. Dziewczyny, nawet nie wiecie jaki to skarb miec mame, ciocie, siostre w poblizu...
Sylwetkar
2008-05-27
14:48:49
Email
hmmm czy ktos ma taki skarb na zbyciu o jakim pisze MatkaPolka chetnie bym takiego skarba przygarnela do pomocy.MatkoPolko u nas ze zlobkami jest tak samo jak pytalam o miejsce pani stwierdzila ze moze mnie zapisac na rok 2009\10 w drugim pani stwierdzila ze dziecko w tym wieku prawie rok powinnam juz do przedszkola zapisac bo jak bedzie miejsce to dziecko bedzie akurat w wieku przedszkolnym
Sylwetkar
2008-05-27
14:50:23
Email
za to mam takiego malego najukochanszego na swiecie skarba

agnieszka_z
2008-05-27
18:38:37
Email
Ciekawa ja wiem ze one nie maja umiesnionych cial... sama cale zycie mialam kompleks za bardzo umiesnionego ciala ze wzgledu na zabojcze treningi- masywne uda, bicepsiki i brzuszek z wystajacymi miesniami... i wiesz co zawsze marzylam zeby byc taka zwykla szczupla dziewczyna z takim plaskim brzuszkiem bez nadmiaru miesni :) a teraz nie mam ani miesni ani chudego brzuszka :) a co do rozmiaru zero- w tej chwili mam moze 2 (tj 34) ale przed ciaza bylam amerykanskim zerem :) (tyle ze umiesnionym) ale przy moim wzroscie to sluszny rozmiar :)
agnieszka_z
2008-05-27
19:06:08
Email
A propos prob chodzenia- to moj syncio Fifi (przepraszam ale jako blondynka nagralam bokiem i mozna dostac skurczu karku :))
ciekawa
2008-05-27
20:27:34
Email
Ekstra-Nastka jeszcze tak nie potrafi:) nie martw sie blondi:):) ja jestem brunetką a też kilka filmów nagrałam bokiem;)
mkkrycha27
2008-05-28
11:53:02
Email
Kolejna noc w lozeczku za Filipkiem, juz bylo lepiej, nie plakal, tylko budzi sie kilka razy i wolal mnie do siebie, ja szlam, przytulilam, on potrzymal raczke w moich wlosach i spokojnie zasypial (tak jak by chcial sprawdzic, czy jestesmy w poblizu, czy moze na nas liczyc), a rano pospal do 7.10 (to sukce, bo znami najczesciej budzil sie ok.6, czasem wczesniej), obudzil sie usmiechniety, teraz jestem przekonana, ze dobrze robimy. Czemu jak wciskam PLAY na ekrenie, to ekran robi sie czarny i nie leci filmik? MOze ktos mi podpowie.
mkkrycha27
2008-05-28
12:03:35
Email
Juz wiem jak obejrzec filmik. Agnieszko, Fifi (imiennik mojego Fifi-ego) jest super, pieknie wychodzi mu sztuka chodzenia. Dziewczyny, domyslam sie , ze te filmiki nagrywacie telefonem, ale powiedzcie mi jak je wstawic na forum.
ciekawa
2008-05-28
12:37:43
Email
Oj chyba aparatem! Ja przynajmiej aparatem a potem ładuje z pliku do fotobucketa i wstawiam tak samo jak zdjecia. Nastka od kilku dni ma nieco wyzszą temperature-wczoraj byłą wrecz rozpalona ale nie na tyle zeby podacleki-oj to chyba zeby bo nic innego jej nie jest.
mkkrycha27
2008-05-28
12:54:03
Email
Dzieki Ciekawa za instruktarz, moglam sie domyslec, ze aparatem, ale slabo mysle dzis, bo katar mnie zalewa, hehe
supermum
2008-05-28
19:57:23
Email
Pozdrawiamy wszystkie mamusie i dzieciaczki :) przekazuje równiez pozdrowienia od MALWINY :). Pamietamy o Was ale jakos ciagle nie ma czasu zeby Wam tu cos skrobnac. A dzis mielismy zaszczyt uczestniczyc w przyjeciu urodiznowym ZUZI :) BYLO SUPER !!!! A ZUZIK sama juz chodzi !!!! no po prostu BOMBASTYCZNA dziewczyna. mam nadzieje ze jak sie Bogusiak napatrzyl to tez zacznie dreptac hi hi :)
Sylwetkar
2008-05-28
21:28:31
Email
dzieki Gosiu urodzinki w waszymtowazystwie rewelacja niemartw sie Bogus juz niedlugo zacznie dreptac
monia_ireland
2008-05-30
14:51:53
Email
czesc dziewczynki. Wpadlam na chwilke by sie przywitac:) Sylwetkar Zuzanka to coraz piekniejsza ksiezniczka a Twoj Filipek Aga_z jest obledny:))) jaki z niego wyczynowiec:) niby wczesniaczek a przescigna nasze wszystkie donoszone w umiejetnosciach:) ja bylam dzis z Nkosiem na szczepieniu tym po 13 m-cu-pani dr zgodzila nam sie zaszczepic go juz teraz by za miasiac ze przlatywac specjalnie na szczepienie:) NIkos byl bardzo grzeczny i jest okazem zdrowka:) wazy 11kg:) maly niedzwiadek-pewnie dlatego mu tak ciezko zaczac chodzic samodzielnie hehe. Zpzraszamy do dzialu z fotkami! napiszcie ile waza wasze pociechy!!
agnieszka_z
2008-05-30
17:17:04
Email
U nas z waga to krucho :) Oliwier podchodzi pod 10kg a Filip jest jak pioreczko- obstawiam moze kolo 9kg, bedziemy niedlugo wiedziec dokladnie bo idziemy na kontrole. Oliwier klocus tez sie nie kwapi z chodzeniem- woli raczkowac, za to filip biega juz coraz lepiej i coraz rzadziej raczkuje, wszedzie chce isc sam :) ale najlepsze jest to ze chodzi po calym domu i kopie do tego pilke!! Tatus jest dumny bo mu pilkarz rosnie :)
agnieszka_z
2008-05-30
17:20:40
Email
Monia twoj Nikos wymeznial, taki fajniutki i duzy sie zdaje strasznie. Moje chlopaki przy innych roczniakach to jak polroczne dzieci :)
MatkaPolka
2008-05-30
17:49:12
Email
Agnieszko, Maja tez dopiero 9 kilo osiagnela, a przy urodzeniu miala ponad 4. Te typy tak maja po prostu :) Fajnie popatrzec jak wasze dzieci juz chodza, super! Gratuluje! My jestesmy jeszcze na etapie raczkowania, Maja osiagnela tu stan doskonalosci, zasuwa po calym mieszkaniu z predkoscia swiatla i nie sadze, zeby jej sie spieszylo do chodzenia, bo i po co? :/ Pozdrawiamy wszystkie mamusie!
MatkaPolka
2008-05-30
17:50:46
Email
A co do filmow nagranych bokiem - moze ktos ma sposob, zeby je "odwrocic", moze jest jakis program do tego? Tez blondynka ze mnie :D
zuczekm59
2008-06-01
12:50:14
Email
Dziewczyny mam pytanie!!!! Blanka dostała jakąś dziwną wysypkę na dupce a dokładnie tylko w otoczeniu "otwrku dupkowego" są to takie małe zaczerwienione syfki z białymi czubeczkami, przewijam ją dość często, kupkę robi zawsze na nocniczek więc skóra nie ma z nią zbytniej styczności, nigdy nie była nawet odparzona więc nie wiem jak sobie z tym poradzić, przy każdym przewijaniu smaruję całą pupkę sudocremem teraz w tym miejscu nakładam jeszcze grubszą warstwę. Wiecie może co to jest i jak sobie z tym poradzić????????????
supermum
2008-06-01
21:15:40
Email
Zuczku nie mam pojecia co ot moze byc ale szare mydlo na pewno nie zaszkodi i sudocrem moze tez sobie poradzi z tym dziadostwem.
ciekawa
2008-06-02
19:18:59
Email
Hej Laseczki a co tu tak cicho:)???? Ja wczoraj wróciłam z Wilna-bosko było!!! Co za piękne miejsce, przecudne:):) Trzy dni wśród fantastycznej architektury. Jak wczoraj wróciłam okazało się ze moje dziecko urosło:) Nagadała mi malutka i pogroziła palcem a potem bosko chrapała obok całą noc-jej jak ja sie stęskniłam:)
Sylwetkar
2008-06-03
11:01:35
Email
oj cisza u nas wielka pewnie wszyscy kożystaja z przepieknej pogody Ciekawa super ze wyjazd Ci sie udal. Zuczku jak pupka Blaneczki?hmm to wychodzi na to ze Zuzia jest najmniejsza Aga skoro woi chlopcy wygladaje jak polroczniaki co ja mamomojej niuni powoiedziec jej waga non srop skacze teraz wazy 8200 boje sie ze teraz odkad zaczela chodzic to wrecz biega i waga dopiero przestanie rosnac dalej nie je rewelacyjnie
zuczekm59
2008-06-03
13:10:31
Email
Pupka jakoś się goi, ale nadal mnie to martwi, jak potrwa to jeszcze kilka dni to wybiorę się do przychodni. Co do wagi Sylwetkar to u nas identyczna:))) to takie nasze KRUSZYNKI!!!
Sylwetkar
2008-06-03
14:27:39
Email
Zuczku mysle ze wietrzenie tez by tu moglo pomoc a co do wagi to jak jest u was z jedzeniem? mi niunia odkad sa upaly znowje bardzo malo dlatego jak nie je mi obiadu to daje jej nierozcienczone soki warzywne z fortuny albo fit to taka lzejsza zupka zawsze cos
Sylwetkar
2008-06-03
14:30:42
Email
acha Zuczku a ile Blaneczka wazyla przy urodzeniu? Zuzia 3100 i niepotroila swojej wagi przy roczku
Sylwetkar
2008-06-03
14:33:32
Email
moj maly tadek niejadek

zuczekm59
2008-06-03
18:35:54
Email
Wietrzymy Sylwetkar tą naszą pupencję, rozkładam taką matę (szpitalny przewijak) i Blanka chasa po dywanie, wagę urodzeniową Blanka miała równiutko 3kg a jeśli chodzi o jedzenie to z apetytem też różnie, za wielkiego to ona nie ma a upał jeszcze go zmniejszył:)
Sylwetkar
2008-06-04
09:14:42
Email
no to Zuzia i Blancia mogš sobie podac lapki za miesiac idziemy nakontrole zobaczymy ile wazymy i jak wyniki.
Sylwetkar
2008-06-05
14:55:40
Email
ojej nikogo niema a ja mam pytanko.Bylyscie u okulisty na "przeglad"oczek i na zakropienie atropina?? bo my jutro idziemy bo tak nam kiedys mowila okulistka ze kazde roczne dziecko musi przyjsc i miec to zakropienie a rozmawialam dzis ze znajoma i twierdzi ze to jest tylko stres dla dziecka i lepiej nie kropic bo cos tam jescze niepqmietam a co wy mamusie myslicie? idziecie?
mkkrycha27
2008-06-05
15:08:53
Email
Ja o niczym takim nie slyszalam, mysle, ze im mniej chemii tym lepiej. Jesli nie ma powodow do niepokuju, to po co faszerowac dziecko jakimis lekami. Ja bym nie zakraplala.
Sylwetkar
2008-06-05
15:15:30
Email
wiesz Mkkrycha niby tak tylko przy tym badaniu mozna wykryc ew wady wzroku wiec jakby co im szybciej tym lepiej to w koncu wzrok
monia_ireland
2008-06-05
16:42:46
Email
hej. Co dio jedzonka u nas nie bylo nigdy i nie ma z tym problemow-Nikos je pieknie i nie odmawia ale rowniez zauwazylam ze w polskie upaly jadal ciut mniej. Co do okulity-moj pediatra nam powidzial ze nie ma potrzeby isc do okulisty z roczniakiem skoro nic niepokojacego nie zauwazylismy. Moj maz ma zacme na jedno oko i tylko dlatego zapytalismy o okuliste-Nikos jednak nie ma objawow jakie mial tatus i zrenice ma wpozradku wiec narazie dajemy sobie spokoj z okulista a pozatym jakbysmy nawet wykryli wade to czy taki maluch bedzie nosil okulary???:) nie sadze a raczej mozna mu tym jeszcze zaszkodzic bo sa na etapie raczkowania czy chodzenia i czestych wypadkow a wypadek w okulatrkach.....olbrzymie niebezpieczenstwo. Moja wiedza jest niewielka na temat oczeke takiego malucha ale ze mna mama poszla zbadac wzrok w przedszkolu i bylo to wystarczjace. Pozatym my Nikosiwoi nie wlaczamy ani bajek na tv ani na kompie wiec zmniejszamy zagrozenie wady wzroku.
ciekawa
2008-06-05
22:46:41
Email
Hej laseczki:) Ja narazie nie słyszałam o badaniu wzroku ale szczerze mówiąc jakoś mi sie nie widzi obezwładniać dziecka przy badaniu....hmmm. no ale jak zalecą napewno pójdziemy-z mojej strony jest ryzyko wady wzroku wiec temat trzeba pilotować. Moniu_i owszem nawet taki roczny maluch dostanie okularki jak trzeba-wszytko zależy od tego co sie dzieje. Sama widziałam w poradni takie malusie chodzące może z półtora roku w okularkach. Nastusia je wszytko w ogromnych ilościach-czasem tylko jak jest mocno gorąco to na arz nie zje wszystkiego. A ja byłam u chirurga z tym moim podejrzeniem przepukliny...przepukliny co prawda nie mam ale.. rozeszły mi sie mięśnie proste brzucha:( Diagnoza w sumie nijaka-może sie zejdzie ale raczej nie, może sie za to pogorszyć no i skończyć przepukliną. Operacja narazie odpada bo blizna od mostka do pępka i w sumie nie ma takiej potrzeby-jak sie popsuje bardziej to pod nóż:( I tyle-podłamałam sie;( Bardzo mi to przeszkadza a i brzuszek mimo ze jędrny i mało zatłuszczony- sterczy;(
mkkrycha27
2008-06-06
10:05:12
Email
Ciekawa, nie martw sie na zapas.
agnieszka_z
2008-06-06
11:18:31
Email
U nas tez z jedzeniem nie najgorzej- 3 razy dziennie kaszka na gesto po 150 ml, owoce z ryzem ok 300, zupa na gesto z fura miesa tez ok 300 i na podwieczorek roznie- jogurcik, parowka, jajko... ale zauwazylam ze im wiecej dawalam probowac chlopcom z naszego jedzenia tym mniej chetnie jedli swoje- wiadomo jak poczuli porzadnie doprawione jedzonko to czemu maja jesc te niedoprawione dzieciece jedzenie. No i oprocz kaszek to wszystko jest wlasnej roboty z takich warzyw i owockow prosto ze wsi lub ogrodka :) nawet jajka sa z domowych kurek :) Sylwetkar wiem ze latwo sie madrzyc ale nie lepiej jakbys sama wyciskala Zuzi soczki niz dawala te z kartonow- przeciez to jest tak sztuczne, slodzone... przeciez teraz sa takie dobre warzywka i owoce.
agnieszka_z
2008-06-06
11:22:14
Email
A co do oczek- wrrrr... z okazji wczesniactwa chlopcy mieli dwa obowiazkowe badania- po pierwszym nie poszlam na drugie!! Nie dosc ze trafilam na jakies wstretne babsko ktore wrzeszczalo juz od progu to samo badanie bylo tak wstretne ze musialam wyjsc... a potem przez tydzien krwiaki w oczkach. Teraz bylismy z Filipkiem u okulisty bo slusznie podejrzewalam zapalenie spojowek i troche z nim rozmawialam i nic nie mowil o konbtroli roczniakow.. ale wiecie co lekarz to zdanie.
Sylwetkar
2008-06-06
13:18:03
Email
Ciekawa będezie dobrze. Agnieszko Zuzia pije wode ew bardzo rozcienczone soki ew jak niechce jesc to daje jej wazywne soki jako zupka owoce je œwierze ważywka tez raczej sama bym nieumiala zrobic takiego wielowazywnego soku
Sylwetkar
2008-06-06
13:20:22
Email
a co do oczek to bylysmy dzis w przychodni mamy przyjsc za 2 tygodnie sama kupuje atropine i sama zakarapiam przez trzy dni pote,m ona bada niewiem czy robic wszyscy mi odradzaja ale niunia miala w zimie ta bakterie w oczku ktora moze zostawiac jakies ryry na oczku i hmmm ;-(( niewiem
ciekawa
2008-06-06
13:31:33
Email
Sylwetkar skoro jest wskazanie do badania to sie nawet nie zastanawiaj. Atropina dziecku nie zaszodzi a wy bedziecie pewnie ze wszytko zostało dobrze zbadane. Sywetkar taka moja uwaga apropo soków. Nastka pije tylko i wyłącznie wodę oprócz tego zupki, kaszki, owoce, kisiele,przeciery owocowe. Skoro Zu mało waży to tym bardziej powinna pić tylko wodę bo takim nawet najbardziej rozcieńczonym sokiem nie naje sie ale zabije uczucie głodu. zamianst butli soku czy owocowego czy ważywnego lepiej niech zje zupke gotowana przez ciebie. takie warzywka gotowane z ziemniaczkiem maja więcej wartosci odzywczych niz ten sok. Do tego jakas zacireczka czy makaronik. Dzieciom niejadkom ogranicza sie soki bo sie nimi najadaja(zabijaja uczucie głodu) zamiast jesć normalny posiłek. Nie wiem ile dajesz tych soków ale pilnujżeby sok nie zastępował ani jednego posiłku.
Sylwetkar
2008-06-06
14:09:00
Email
Ciekawa sok rozcienczony daje raz po œniadaniu i jest to tylko jeedna [porcja tzn jedna butla a wazywny jak niechce nic jesc traktuje go wtedy jako posilek lepszy taki sok niz nic
ciekawa
2008-06-06
20:57:01
Email
Sylwetkar sama wiesz najlepiej skoro nic prócz tego nie zje to oczywiscie lepsze to niż nic. A próbowałaś zrobić przecier z gotowanej zupki??
monia_ireland
2008-06-06
22:26:44
Email
Co do picka ja daje Nikosiowi nie tylko wode ale i soki-o zabki dbamy-2 razy dziennie myjemy a soki to dodatkowa porcja witamin dla dziecka. Ja tam daje-jakby byly az takie zle to by ich nie sprzedawano z certyfikatemi instytutu matki i dziecka:) pozatymz witaminek w naturze je duzo owocow-bananki jablka pomarancze winogron truskawki-a nawet czeresnie:) a obiadki juz od dlugiego czasu jada z nami naszeobiady i nic nie miksuje bo moje dziecko ku zaskoczeniu wielu pieknie przezuwa i chetnie je w kawalkach a niechetnie w papkach-jabluszko dostaje do raczki i wsuwa az milo. Pozatym dopadla go dzis lekka goraczka rzadka kupka-podejrzewamy ze kolejne zebole nadciagaja bo standardowo przy tym odrzuca mleko. Nie wiem czy to jakis dziwny zbieg okolicznosci czy to ma jakis zwiazek ze soba ale 2 pierwsze zabki wyszly mu jak przelecial pierwszy raz samolotem-po wyladowaniu zazwyczaj dostaje stanu podgoroczkowego i te kupki i wychodza zabki. $ kolejne wyszly jednoczesnie jak przylecielismy tutaj na stale-zaraz po locie mu szly i poniej to samo. Wydaje nam sie ze i teraz powtarza sie sytuacja. Ciekawe czy takie skoki cisnienia maja na to wplyw czy poprostu taki zbieg okolicznosci?:
monia_ireland
2008-06-06
22:32:59
Email
zapomnialam dodac ze Niki wypija ok 1.5 litra plynow dziennie-niezlyu smok co??:) pampele ida jak woda bo sika i sika:) macie moze jakis sposob na nockik>> nasz maly bohater jak nie boi sie niczego tak na nocnik nie chce siadac i placze-bawic sie nim owszem ale usiasc....za zadne skarby:)
agnieszka_z
2008-06-07
07:36:13
Email
Moje baki tez pija soki i kompociki domowe robione dla nich, ale nie traca aprtytu po nich. W kawalkach niestety jedza slabo mimo msporej ilosci zabkow (8 i 7)- jedyne co lubia w kawalku to bula!! Monia mam ten sam problem z nocnikiem u Oliego- zaczne chyba na nocniku obok sadzac jego ulubionego misia razem z nim :) no i nie wiem jaki masz nocnik, ale zauwazylam ze im prostszy tym dziecko szybciej siada- ja mam Fisher Price (nie ma mowy zeby na nim usiedli, choc zabawka jest doskonala) i takie proste i na te siadaja.
ciekawa
2008-06-07
16:26:25
Email
Hejka. My po wypadzie na działkę. Bosko obwiałam sie ze Nastka mnie wykończy a tu niespodzianka. Grzecznie siedzała na kocach i nawet stopy na trawie nie postawiła co dopiero włazić w krzaki. Za to ja jej ostatnio kupiłam wspaniały basenik-zaraz znajdę linka do allegro. Po prostu cudo a radochy co niemiara. Nie dość że kolorowy z daszkiem to dmuchane przyczepiane zabawki. Co do napojów to my tylko wodę a nawet nic innego nie wypije. Oprócz swojej zupy zjada nasze obiady i ostatnio więcej pieczywa-bułki chałkę-najlepiej z musem owocowym-za to nabrała wstrętu do słoiczków zupek. Nawet awaryjnie nie ma co kupować. Nocniczek mam zwykły. nawet mam pokazała jak sie siedzi ale Nastka nie kuma z co z tym siusianiem jeszcze choć często robi na nocniczek-zwłaszcza po spaniu. A u Nas jutro Urodzinowe przyjęcie;):)
ciekawa
2008-06-07
16:30:04
Email
http://www.allegro.pl/item375929246_dmuchany_basen_z_daszkiem_muchomorek_intex_super_.html
ciekawa
2008-06-07
21:41:14
Email
Ale będzie fajnie-właśnie wróciłam od mamy. Dmuchałam balony:) Powiązałam je i pozaczepiałam na meblach , ścianach:) Rozłożyłyśmy obrus i serwetki:) Wszystko w kolorach fiolet-róż. Rano cukiernik dowiezie nam torta-mniam;)
supermum
2008-06-07
22:18:58
Email
hej laseczki :) mamy w domu juz pelnoprawnego roczniaczka :) Widac baseny to prezent na topie :) Bogus od dziadkow tez dostął basen wiec smieje sie ze mam teraz dom z basenem hahaha :)

supermum
2008-06-07
22:21:03
Email
Ciekawa zrob Nastce jakis fajny napis :) Bogus mial radoche po pachy jak sie zobaczyl na plakacie....

supermum
2008-06-07
22:24:47
Email
a tu Kochane ciocie i dzieciackzi dzielimy sie z Wami wirtulanie nasyzm torcikiem bo nienajlepsze samopoczucie nie pozwolilo nam na zabawe w wiekszym gronie

supermum
2008-06-07
22:27:06
Email
a tu foto z fetą.. milo być wiecej gosci no ale jeszcze sobie to odbijemy!

MatkaPolka
2008-06-08
07:57:05
Email
Oj kusisz tym tortem, a tu wiekszosc cioc na diecie :) Fajne fotki! Dla Nastusi sto lat i 10000 buziakow!!!
ciekawa
2008-06-08
08:53:06
Email
Bogusiu rośnij duży i zdrowy:) Kurcze ten napis to było by coś ale kurcze dziś już za późno a nie mam nawet na czym. trudno girlandy z balonów powinny starczyć. Apropo balonów od talku ze środka dostałam uczulenia na ustach i spuchłam matko jak ja wyglądałam dziś już nieco lepiej chyba lodem posmaruje-choć mój maż sie śmieje że wyglądam prawie jak Angelina :) Albo kaczka bo górna warga taka w dziobka wysunięta:)
zuczekm59
2008-06-08
18:23:01
Email
100000000000000.... buziakówz okazji 1roczku dla Bogusiaka!!!
supermum
2008-06-08
21:10:52
Email
Nastusiu słodka rośnij zdrowo, badz radosna, pogodna, madra i taka wspaniala jak Twoja mama. Niech spelniaja sie Twoje marzenia, niech w Twoim serduszku nigdy nie zabraknie milosci, niech Twoim działaniom zawsze przyswiecaja te najpiekniejsze idealy. A oprocz tego zyczymy Ci samych slodkosci i przesylamy moc buzaczkow ;**
ciekawa
2008-06-08
22:19:40
Email
agnieszka_z
2008-06-09
08:12:14
Email
Wspaniale imprezy- i u Bogusiaka i u Nastki, hmmm a te torty :) z mojej diety chyba nici, jakis lasuch sie ze mnie zrobil po ciazy :) wczoraj pozarlam z trzy paczki, i tone innych slodyczy:) Ciekawa mam do Ciebie pytanie- nie znasz moze gdzies w swoich okolicach jakiegos milego miejsca na weekend z dziecmi, zeby byla woda i las oczywiscie, bo chetnie bym sobie gdzies z chlopcami wyskoczyla no i moze bysmy sie spotkaly :)
ciekawa
2008-06-09
09:39:55
Email
Hej Agnieszko widzisz u siebie to człowiek nie za bardzo sie orientuje:) W Klewkach jest fajny osrodek-to wiem bo byłam tam na imprezie integracyjnej, W Tomaszkowie mają domki zaraz nad jeziorem i do bardzo blisko Olsztyna. W kazdym razie masa tych hotelików pensjonatów i osrodków ale z zadnego nigdy nie korzystałam. Jak cos znajdziesz to podaj a ja sie postaram zorientować czy ktos coś wie ma ten temat.
zuczekm59
2008-06-09
21:18:44
Email
Jutro moja kruszynka kończy roczek, aż nie mogę w to uwierzyć, pamiętam ten szalony dzień jak by to było wczoraj, pamiętam w jakim szoku byłam, że ona tak się spieszy by już być z nami:)))
zuczekm59
2008-06-09
21:23:46
Email
Ciekawa i Supermam widzę, że imprezy Wam się bardzo udały, my nasze urodzinki wyprawiamy w sobotę, już zaczynam się przygotowywać, mam nadzieję, że uda mi się zmniejszyć zdjęcia to powstawiam a jeśli nie to może się uśmiechnę:) do ciekawej i poproszę o zmniejszenie bo coś mi to nie wychodzi (mam bardzo duuuuuuużżżżżżżżeee zdjęcia w KB)
monia_ireland
2008-06-09
22:26:35
Email
Blaneczce juz dzis zycze zdrowka szczescia i slodkiego zycia:) gratuluje jubilatom osiagniecia wieku roczniaka:) piekne fotki:) a ja mam problem. Moja bratowa dzis oznajmila ze we wrzesniu wraca do Polski:(( z kim ja zostawie Nikosia??:( obcej nianki za chiny ludowe nie chce a z rodziny jakos nikogo nie widze kto by sie mogl nim zajac:( z pracy nie oplaca mi sie rezygnowac bo wtedy nie oplaca mi sie tu siedziec. Nie wiem-jakos pokombinujemy przez rok czy 1.5 i jak bedzie za duzo kombinacji to poprostu postaramy sie o rodzentwo Nikosiowi i mam chwile posiedzi z dziecmi w domku:)Do d... poniedzialek:(
ciekawa
2008-06-10
07:56:25
Email
Och MOniu_i to ci problem:( ale kochanie nie denerwuj sie tak odrazu. Na poważnie zastnaów sie nad nianią. Popytaj w sród znajomych, rozejrzyj sie za znajomymi, sąsiadkami a nuz kogoś godnego zaufania znajdziesz. Blaneczko urodzinowe buziaki.
mkkrycha27
2008-06-10
10:11:11
Email
Moniu_I, my mielismy jeszcze gorsza sytuacje, bo nam poprzednia niania odmowila pracy i dala tydzien na znalezienie nowej, ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo (tego samego wieczora znaleznismy nowa nianie), Filip ma teraz wspaniala nianie, ktora uwielbia. Tak jestesmy zadowoleni z tej niani, ze podjelismy juz decyzje pozostawienia Filipa u niej na nastepny rok, choc to bedzie drozej niz zlobek. Ale pomyslelismy tez o tym, ze dziecko jak idzie do zlobka to zazwyczaj zaczyna chorowac, wiec musialabym byc na zwolnieniach, a jak bedzie u niani, to ja bede mogla spokojnie pracowac, nawet jak dopadnie malego jakies przeziebienie, tfutfu.Filipek jest bardzo zadowolony z tej niani, pieknie u niej spi, w sasiednim domu jest dwuletnia dziewczyna, z ktora przebawi sie caly dzien, w okolicy dzieci irlandzie, wiec kontakt z angielskim rowniez ma, a to dla nas bardzo wazne.Niania jest bardzo zaangazowane w opieke nad naszym synkiem, traktue go jak swoje dziecko, zawsze jak go odobieramy, to opowiada mi o calym dniu synka, jak Misiu nie ma apetytu, to przejmusie sie, ogolnie super. My jej nie znalismy wczesniej, polecila nam ja nasza wspolna znajoa, i ja jej zaufalam. Cala jej rodzina jest bardzo fajna, utrzymujemy towarzyskie kontakty z nimi.Filipka niania jest przedszkolanka, to bardzo ciepla osoba. Nie nastawiaj sie negatywnie do obcej niani. Poszukaj, masz sporo czasu, popytaj w okolicy. Znajdziesz kogos odpowiedniego dla Nikosia. Jesli moge dac Ci jedna rade, to szukaj raczej kogos, kto ma swoje dziecko, taka osoba ma wieksze doswiadczenie i lepsze podejscie do dzieci, bardziej rozumie dzieciaki. Czesto obce osoby sprawdzaja sie lepiej w roli opiekunki, nie podchodza tak bardzo emocjonalnie, jak osoby z rodziny. moni, bedzie dobrze, nie zalamuj sie, znajdziecie kogos odpowiedniego.
agnieszka_z
2008-06-10
10:40:55
Email
No Zuczku my tez impreze robimy w sobote. Chcialam zrobic urodzinki w ogrodzie, ale zapowiadaja brzydka pogode od piatku do niedzieli niestety :(
Sylwetkar
2008-06-10
11:13:38
Email
Nastusiu spoznoine ale za to szczere zyczonka urodzinowe wszystkiego naj naj naj.
Sylwetkar
2008-06-10
11:25:01
Email
Zuzia ma napady niejedzenia sa dni ze ladnie je niejakies ogromne ilosci ale zjada a sa dni ze wezmie cokolwiek raz do buzi i blee potem kombinuje kilka propozycji sniadania obiadu itd jak wszystko jest ble to wtedy pije sok wazywny.Wszystko co trzeba grysc mozna trzymac w raczce jest najlepsze papki sa beedlatego chyba odpadaja nam kaszki bo niema ich jak grysc Dzis rano nawet ladnie zjadla i wczoraj kolacje sama jadla upaprana od stow po sam czubek glowki ale najedzona Wczesniej jadla sama ale tylko cos co mogla potrzymac w raczce a teraz zaczelam pozwalac zeby wszystko sama probowala bo wyczytalam ze dzieciok roczku probuja byz strasznie samodzielne i nielubia jak im sie pomaga Zuzia jest wlasnie taka sama wejsc nalozko sama chociaz jeszcze nieumie sama na dworze biega jak widzi ze ide blisko z rekam wyciagnietymi do pomocy to mi te rece odpycha i niee
Sylwetkar
2008-06-10
11:31:54
Email
Monia ja zaczynalam Zuzie na noicnik sadzac po spaniu przed spacerkiem po spacerku czasami w trakcie zabawy jak chciala pic to siadala na nocnik z butla i zawsze cos sie znalazlo kupke to musialam obserwowac Zuzia zawsze iuciekala w jakis kacik jak robila kupke wtedy ja ja chyc i na nocnis teraz jak chce na nocnis to wyciaga go spod lozeczka i daje mi go albo stawia i przychodzi czasami sadza Stefana swojego misia po chwili mowi JUS zabieramy go i wtedy wola NIUNIA tzn ze teraz niunia bedzie robic si. Dalej uzywamy pieluch ale juz nie tylu co kiedys ok 3 na dzien mniejwiecej oczywiscie zalerzy tez od dnia
ciekawa
2008-06-10
11:32:07
Email
Sylwetkar u nas jest czasem podobnie;) a co do gryzienia spróbuj ugotowac jej kasze manną z zacierkami lub manna nie za dobrze rozmieszaj zeby sie kluski porobiły-może to zje. Są takie gotowe zacierki jajeczne-babuni bardzo dobre i Nastka je uwielbia. A u nas nawet godziny snu ciurkiem dzisiaj;( Nastka niby zasneła o 17.00 nawet nie dała sie obudzic aod 23.00 tak lunatykowała-łaziła po naszym łozku, stekała, kupki robiłą-oj chyba trcik urodzinowy sie zemscił.
Sylwetkar
2008-06-10
11:34:58
Email
chodzimy na basenik

monia_ireland
2008-06-10
23:11:20
Email
dzieki dziewczyny za otuche:) dzwonilam dzis do mamy a ona sie az rozplakala do sluchawki i mowi ze porzuci dla Nikosia kariere bo serce jej peka ze ktos obcy by sie nim mial zajac. Ale sprowadzilam ja na ziemie:) Moja siostra rodzi w pazdzierniku i bardziej ona bedzie potrzebowala pomocy jak ja bo jeszcze studiuje. Ale pojawil sie mamie na choryzoncie moj kuzyn ktory chce wyjechac z dziewczyna. Zaproponowal ze ona by sie zajmowala Nikosiem-znam Natalke i wiem ze zajmowala sie siostrzencem swoim i dzieci lgna do niej. To nic pewnego narazie ale pojawila sie nadzieja.Przed chwilka skolei dzwonilam do tesciowej i ona mogla by przyleciec na miesieczny urlop-zawsze cos:) takze po cichu licze ze jakos sie to rozwiaze. Tymczasem uciekam spac bo jutro do pracki:) dzieki raz jeszcze i caluje mocno wasze skarby!!!!
ciekawa
2008-06-11
08:21:52
Email
No widzisz głowa do góry:) A U nas kiepsko:( Nastka znowu całą noc nie spałą -miała bóle brzuszka i lekką biegunke.
MatkaPolka
2008-06-11
18:39:07
Email
Oj ale cicho dzis. Monia, trzymam kciuki, zeby sie problem jakos rozwiazal. A u nas idzie kolejny zabek, Maja jest strasznie marudna i kiepsko spi - mielismy w weekend odwiedziny znajomych i chyba ich skutecznie przestraszylismy, bo juz nie chca dziecka, a wczesniej cos o tym wspominali... ;-)
Joanna26
2008-06-12
18:01:58
Email
Czesc dziewczyny:) Znowu mam internet:) Nie powiem, zeby mi tego jakos bardzo brakowalo, ale dzis bardzo sie ucieszylam, ze wreszcie po ludzku moge skorzystac z sieci:) Pozdrowienia dla wszystkich roczniaczkow, najserdeczniejsze zyczenia i usciski! Piszcie, co u Was, bo nie ma szans, zebym przeczytala wszystko, co opuscilam.
ciekawa
2008-06-12
20:00:23
Email
Och Joasiu nareszcie!!!!!!!!!!! Brakowało nam Ciebie:) My już po roczku-obecnie leczymy rozstrój małego brzuszka spowodowany tortem urodzinowym-pech niestety. Nastusia zaczyna zdradzac oznaki alergii na mleko;( Narazie to nic pewnego bo prawie wcale nie je ale np po twarogu ma lekką biegunke.
zuczekm59
2008-06-13
20:00:00
Email
Ale tu cisza!!!! Jutro wyprawiamy roczek naszej księżnczki!!! Cały dzień spędziłam w kuchni, robienie czegokolwiek z dzieckiem pełzającym między nogami to masakra, ale jakoś udało mi się zrobić torta i sałatki, a jutro od rana mięska i jakieś przekąski. postaram się wstawić fotograficzną relację z imprezki a raczej imprez bo jutro rodzinka a w niedzielę koledzy Blanki ją odwiedzają:)
zuczekm59
2008-06-13
20:07:19
Email
Monia pochwal się zdjęciami i wrażeniami z wakacji!!!
Monik
2008-06-14
10:56:51
Email
Witajcie kochane mamusie!Wróciliśmy, ale jeszcze się rozpakowujemy. Było cudownie. Nie czytałam Waszych wpisów,ale jak tylko czas pozwoli wszystko nadrobię. Zdjęcia też wkleję. Narazie mam kilka na nk,ale już niedługo wkleję coś tutaj. Bardzo za Wami tęskniłam. Buziaczki!!!
monia_ireland
2008-06-14
17:37:18
Email
witajcie Joasiu i Monik!!! super ze jestescie znowu z nami:))) Monik-ogladalam fotki...superowo wygladasz!!!!!!!naprawde. Joasiu wstaw jakas fotke Emilki!!dawno jej nie widzialam. U nas nareszcie Nikos chodzi sam w pionie:))) juz nie trzeba go za raczke prowadzic. Pozatym mam ochote na takie wkacje jak Monik:))) i jak tylko maz wroci z ryb to go musze przycisnac do muru by zalatwial wolne:)
Joanna26
2008-06-15
19:46:43
Email
Ciekawa, Monia, dzieki za cieple przyjecie:)) Monik, gdzie byliscie?? Zdjecia wstawie na pewno, na razie niby powinnam miec duuuzo czasu, ale jakos ciagle go brak! Monia, fajnie, jak bejbik staje sie taki samodzielny, prawda? Mnie chodzenie Emilki bardzo ucieszylo:)Zuczku, jak sie udala imprezka?Pozdrowienia serdeczne mamuski:)
Sylwetkar
2008-06-15
20:39:22
Email
Joasiu witamy po dłuugiej przerwie co u Was? Monik super ze urlop sie udal . Dla roczniakow o ktorych zapomnialysmy gorace jak slonce zyczenia wszystkiego naj naj naj. Zuzia biega bo chodznie jest dla niej za wolne w kazda dziure wejdzie codzien nas czyms zadziwia uczy sie wchodzic na lozko jak jest nizsze jak u tatusia w pokoju to juz sie jej udaje z czego sie bardzo cieszy i ma nowa zabawe wchodzenie i schodzenie z lozka non stop.dzis nas ubawila najpierw przy sniadaniu pytam Zuzia bedzie dzis ladnie jadla na co moje dziecko TAK JAJO po czym zjadla cale jajo po polodniu bylismy zwiedzac pociagi potem opowaiadala ze tam bylo TUTUT (sygnal ciufy) pozdrawiamy pozostyale kochane babelki
Sylwetkar
2008-06-15
20:40:42
Email
a kukuk z ciufki

Joanna26
2008-06-15
21:48:37
Email
Ha ha, no niezle, zdolna ta Zuzia, nie ma co, tak jajo:))) Gdzie Wy sie wcisnelyscie, do jakiejs kabiny chyba?? Teraz "kilka" naszych zdjec:)

Joanna26
2008-06-15
21:49:28
Email
Letnik:)

ciekawa
2008-06-15
21:49:44
Email
No skoro tak tu sie chwalimy to i mamy czym:) Nastusiek pokazuje:kokoszkę, kłopotki, jaka duża, nununu-do tego piesek robi"aj":) Z łóżka świetnie schodzi choć narazie boje się ją zostawić samą. Z chodzeniem to jakos dziwnie-zaczęła sama stawać i robić kilka kroków i raptem przestała i nawet często podchodzi do tego niechętnie. Jak próbujemy chodzenia czy stawiania jej to na silę siada-nie mam pojęcia co się stało(?) Nie wywróciła sie ni nic. We wtorek mamy mieć szczepienie ale nic z tego nie dam jej zaszczepić ta niby biegunka tygodniowa nie podoba mi sie-dziś niby lepiej ale i tak muszę sie skonsultować.
Joanna26
2008-06-15
21:50:04
Email
Taką chcę piłeczkę!

Joanna26
2008-06-15
21:51:05
Email
piaskownica

Joanna26
2008-06-15
21:51:53
Email
Zwiedzamy.

Joanna26
2008-06-15
21:52:16
Email
:)

Joanna26
2008-06-15
21:53:31
Email
Kwiatki kwiatki...

Joanna26
2008-06-15
21:53:58
Email
W Ogrodziencu.

Joanna26
2008-06-15
21:54:38
Email
Z ptaszkiem na patyku.

Joanna26
2008-06-15
21:55:33
Email
U prababci w ogrodzie - zdjęcia z wczoraj.

Joanna26
2008-06-15
21:56:41
Email
Duszenie kaczki.

Joanna26
2008-06-15
21:57:12
Email
Jestes moja, kaczko!

Joanna26
2008-06-15
21:57:40
Email
Moja stokrotka:)

Joanna26
2008-06-15
21:58:41
Email
:)

Joanna26
2008-06-15
21:59:07
Email
Minka:)

Joanna26
2008-06-15
22:01:06
Email
Sama wchodzę po schodach!

Joanna26
2008-06-15
22:02:52
Email
.

Joanna26
2008-06-15
22:05:18
Email
I ostatnie... KWIATEK DLA CIOTEK:))
No, wyzylam sie zdjeciowo, na jakis czas spokoj:)

Monik
2008-06-15
23:01:47
Email
Dla Bogusiaka wszystkiego naj, bo chyba tylko mu nie złożyłam życzonek. Wszystkie dzieciaki są słodkie i śliczne. Monia nie przejmuj się, napewno znajdzie się ktoś,kto zajmie się Nikosiem. Joasiu byliśmy 2 tygodnie na Krecie, wspominałam chyba wcześniej. Wyglądacie z Emilką cudownie:) Buziaki
Sylwetkar
2008-06-16
07:52:53
Email
Joasiu super zdiecia bardzo ladnie wygladacie Emilcia slodziutka.Amy wszedzie wchodzilysmy gdzie sie dalo w koncu bniecodziennie mozna zajrzec do ciufki do srodka
Sylwetkar
2008-06-16
07:55:16
Email
moze odjedziemy

agnieszka_z
2008-06-16
09:01:35
Email
Emilka urocza i taka duza panna juz :) Ciekawa u mnie tez wszyscy mysleli ze Oliwier pierwszy zacznie chodzic bo juz prawie dreptal- a teraz tylko na czworaka- tak woli ja nie bede go zmuszac do chodzenia, choc widze ze jak patrzy na biegajacego Filipa to tez ma ochote isc, pewnie niedlugo przyjdzie jego czas :) a Filip smiga jak dorosly i nawet potrafi grac juz w pilke, lata za nia i kopie przed soba caly czas :)
ciekawa
2008-06-16
12:49:44
Email
Emilka to juz pannica:) Agnieszko jak idzie szukanie lokum???Gdybyscie byli na Warmi to ja chętnie się spotkam:)
agnieszka_z
2008-06-16
16:39:53
Email
Szukam zawziecie :) musze odpoczac przynajmniej z dwa dni poza domem, a i chlopcy beda wniebowzieci :)
zuczekm59
2008-06-16
17:50:04
Email
A TO NASZE URODZINKI!!!
ciekawa
2008-06-16
18:20:41
Email
Och jak piękna solenizantka:) A my po wizycie u lekarki. Nastka ma alergie na mleko krowie-wiec jej problemy z brzuszkiem były spowodowane tortem-całe szczęście w sumie ze to wyszło bo teraz wiem że powinniśmy unikać białka. choć pani doktor kazała jej podawać białko w małych ilościach gdy nie reaguje źle. czyli jak nic sie nie dzieje po kanapce z masełkiem to powinna je jeść.
agnieszka_z
2008-06-16
18:55:48
Email
Blaneczka miala przecudny tort!! No i te blond loczki... :)
zuczekm59
2008-06-16
19:29:08
Email
Dzięki aga_z starałam się z tym torcikiem a jeśli chodzi o loczki to tak na nie czekałam:)
supermum
2008-06-16
20:56:51
Email
uu la la la ale piekny Torcik :))) a solenizantka BOMBa :) ciekawa a czym jeszcze u Was objawiala sie ta alergia na mleko krowie? JOasiu26 fajnieze teraz bedziesz mogla czesciej tu zagladac moze jakas mala reaktywacja naszego tamtu nastapi? ;P Monik wakacyjno urlopowy wyjazd świetny! nic tlyko pozazdroscic:) figurki tez :D to teraz jeszcze wesele i przyjezdzacie do Gliwic? :) Moniu_I a Nikos przefajny jest i juz :) jestescie jeszcze w Pl? Sylwetkar fajne te ciuchcie :)Pozdrowienia dla Mamusiek !
zuczekm59
2008-06-16
21:26:14
Email
Podpiusuje się pod dziewczynami- Emilka ŚWIETNA, Sylwetkar patrząc na ciebie nie trudno się domyślić skąd Zuzik ma tyle energi :) Monik tego urlopiku tylko pozazdrościć :), napisz jak robuś na to wszystko reagował
ciekawa
2008-06-16
21:26:21
Email
Supermum-Nastka ma wykwit w koło nosa i na wardze górnej-takie jakby od katarku ale po katarku nie ma śladu a wykwit został. No i brzydkie kupki tradycyjnie.A dziś dowiedziałam sie ze przy tej alergii nie wolno podawać lakcidu tylko np. enterol bo lakcid zawiera białko mleka. No i oczywiście w razie problemów nic tylko to co zaleci lekarz prowadzący-żadnych eksperymentów.
agnieszka_z
2008-06-16
21:50:04
Email
U nas tez byla impreza w sobote... robilismy ja na dworzu i na szczescie z zapowiadanego deszczu nic nie bylo:)

Joanna26
2008-06-16
22:00:54
Email
Sto lat dla roczniakow! Ciagle nie moge sie nadziwic, jak czas szybko leci i jakie te dzieci juz duze! Tort ze zdjeciem bezbledny. Ciekawa, nie zazdroszcze tej alergii! Gosiu, sugerujesz, ze bez nas bylo tu niemrawo?;) Monik, nie bylo nas tu prawie dwa miesiace, pamietam, ze sie wybieraliscie na wesele do Niemiec zdaje sie, ale ze na urlop na Krete to mi umknelo. Napisz koniecznie jak bylo, co porabialiscie i jak sie sprawdza uciekajacy roczniak na takiej wyprawie?? Chodze z Emila na spacery luzem, bez wozka, bo oddalajace sie szybko dziecko plus wozek to za duzo na raz, dzis juz byla troche zmeczona, szla krokiem marynarskim, w pewnym momencie zatoczyla sie i klapnela na tylek, a ja uslyszalam za soba od strony siedzacych na lawce pijaczkow: On czego nie wypil, prosze pania? :))))
Joanna26
2008-06-16
22:03:27
Email
Zuczku, Blanka jest chyba bardzo do Ciebie podobna?
zuczekm59
2008-06-17
06:45:29
Email
Już od paru osób usłyszłam, że Blanka staje się coraz bardziej podobna do mnie, ale gdy się urodziła to było ksero taty, a jego duma z tego powodu rozpiera, więc nie będę go wyprowadzała z błędu:) Aga widziałam relacje fotkowom z urodzinek, świetna imprezka!!!
Joanna26
2008-06-17
09:37:29
Email
Dziewczyny, czy do zdjecia do paszportu dziecko musi byc ubrane w jakis konkretny kolor? (ciemny, jasny??)
ciekawa
2008-06-17
10:03:04
Email
Ojchyba nie ale zdjecia robi sie na ajsnym tle to mozesz ubrac w ciemny.
Sylwetkar
2008-06-17
11:03:24
Email
blaneczka to taka slodka dziewczynka anioleczek z blond loczkami .Zuzie wszyscy myla z chlopcem nawet jak ubrana na rozowo podobno widac ze to lobuz a energi to ona ma za dwoje dzis szaleje od 7 w nocy co godz pobodka nieweim czemu budzila sie z piskiem czy jakies koszmary ja meczyly niemam pojecia wrazen za duzo w dzien niemiala dzien jak codzien. dzis pogoda niezafajna to chyba spedzimy go w domku ;-((
Joanna26
2008-06-17
14:04:08
Email
Halo halo, rzeczywiscie sie ociagacie, majowki:) Opieka nad roczniakiem nie budzi juz takich kontrowersji jak wczesniej, poza tym czesc wrocila do pracy, ok, rozumiem, ale piszcie cos:) Milego dnia mamuski:)
zuczekm59
2008-06-17
17:04:58
Email
Poszłam dzisiaj z Blanką do pediatry bo dostała jakąś wysypkę na brzuszku i pleckach, oczywiście usłyszałam diagnoze jakiej się spdziewałam, czyli zero konkretów, zgadywanka może truskawki które jadła 2tyg temu!!! ( nie jestem lekarzem ale objawy uczuleniowe nie pojawiają się chyba po 2tyg) może się spociła i to potówki itp. Zapisała mi syrop histaminowy ale jeśli się nie będzie nasilać ta wysypka to postaram się to zwalczyć domowymi sposobami + calcium bo wyczytałam że ten syrop ma działanie uspokajające i raczej powinno się uważać przy jego stosowaniu
zuczekm59
2008-06-17
17:06:15
Email
To taka relacja z naszego dzisiejszego dnia, oczywiście zaliczony jeszcze nasz 3godz spacer:)
ciekawa
2008-06-17
19:42:11
Email
Hejka:) Relacje???:):) No to ja ostatnio byłam na dwóch rozmowach o prace-niestety obie cisza:( Znaczy pierwsza to i dobrze bo babka jakaś furiatka, niemiła bardzo. Druga do NFZ i kurcze najbardziej mi szkoda ze sie nie odezwali-byłam idealna kandydatka a tu nic;( Żuczku z uczuleniami to tak własnie jest że nikt ci diagnozy nie postawi na 100%. Co do syropku to radze podać-choć oczywiscie zrobisz jak uważasz(czy to clemastin?) Każdy jeden lek przeciwhistaminowy działa uspokajająco-każdy jeden. A przy uczuleniach pamiętaj ze wysypka to tylko skórny objaw alergii w środku ciała zachodzą inne reakcje i trzeba dziecko odczulić. A mój komandos już śpi-tylko zaczęłam opowiadać o kopciuszku a ona myk i chrapie-czyżby mama była taaaka nudna/:)
zuczekm59
2008-06-17
20:03:13
Email
Ciekawa tak to clemastin, podawałaś go może? mnie jakoś przeraziły też te wskazania co do wieku od jakiego można podawać( oczywiście mi lekarka zmniejszyła dawke do 1/2 łyżeczki 2razy dziennie) pewnie troche przesadzam ale tak to jest jak do tej pory nie miałam doczynienia z lekami dla dzieci nie licząc wit.C, Vigantolu, probiotyków , paracetamolu i calcium Stwierdziła też że to mogą być potówki, wykąpałam blanke w krochmalu i zobaczę jutro jak co to podam ten syropek
Joanna26
2008-06-17
21:00:09
Email
Ciekawa, dobrze, ze nie masz problemow z usypianiem Malej:))) A co do pracy - w koncu musi sie udac, na pewno za ktoryms razem bedzie jakis odzew.
ciekawa
2008-06-17
21:06:23
Email
Żuczku clemastin to najdelikatniejszy, najlepszy syropek na uczulenie dla dzieci:) Mozesz go dać spokojnie:) Mam go w apteczce-Nastka dostawała przy okazji kataru przewlekłego-nic sie nie bój tylko daj dziecku i nie wyrzucaj potem tylko trzymaj to świetny środek-spytaj swoją mamę napewno i Tobie go dawała:) Sprawdź tylko jaka masz dawkę-ja mam 1mg/10ml i wiek podawania jest od roku. Joasiu dziękuję za słowa otuchy ale kurcze wkurzam sie po trochu bo ofert fajnych jest mało a czasem to maja takie wymagania jak z kosmosu.
zuczekm59
2008-06-17
22:10:29
Email
To mnie uspokoiłaś, ja mam 0,5mg/5ml a zwątpiłam bo w mojej ulotce mowa o wieku od 6lat Dzięki teraz jestem spokojniejsza:)
mkkrycha27
2008-06-18
09:52:03
Email
Zuczku, z tymi syropkami antyhistaminowymi radze uwazac, z tego co wiem, to one bardzo obciazaja watrobe i nerki, a przeciez nasze dzieci maja bardzo delikatne przeowdy pokarmowe, ja mysle, ze to nie do konca wyksztalcony przewod pokarmowy moze byc powodem tych wysypek. Za jakis czas moze po podaniu danego skladnika, ktory wczesniej uczulal moze nie byc zadnej reakcji, bo dzieci beda starsze. Dobrze jest tez na wysypke dodac do kompieli lyzke oleju z pestek winogron, tylko wtedy nie dodawaj juz zadnego plynu, skora jest fajnie nawilzona i mniej swedzi. Ja bym zadnych syropkow anty.. nie podawala rocznemu dziecku.
supermum
2008-06-18
09:52:40
Email
hurrra u nas dzis o niebo lepsza pogoda :) tylko szkoda ze moj dyzio juz padł i spi slodko... no nic musze poczekac az nabierze sil i ruszamy w plener:) a co u Was dziewczyny? Bogus sam wchodiz na lozko:) i sam "sie karmi" łyżeczka, no czasem mama pomaga :D Myjecie zebole juz pasta? wcozraj kupilismy elemxa dla takich maluszkow no i pierwsze proby okej:)
Joanna26
2008-06-18
10:58:10
Email
A wypluwa czy polyka?
ciekawa
2008-06-18
11:50:10
Email
Taki maluszek nie wypluje-dlatego pasty są specjalne z miniamalana zawartoscia skłądników. My myjemy obie rano ząbki colgetem-znaczy najpierw sobie potem ona mi, ja jej-o szorowaniu typowym nie ma mowy raczej kilka razy popedzlowane ale zawsze to cos:) Mkrycha szanuje twoje zdanie o lekach-masz do niego prawo ale moim zdaniem we wszytkim trzeba mieć umiar-leki są po to aby leczyc a wypisuja je lekarze zeby były odpowiednio stosowane-zanim podejmie sie szybką decyzje o nie podaniu leku trzeba sie zastanowic czy aby nie zaszkodzimy dziecku. Mowa o syropku dla niemowląt nie o antybiotyku najgorszej maści. Poza tym nieleczona alergia to nie tylko swedząca skóra-mnie leczono od niechcenia na katar alergiczny-dziś mam astme a gdyby ktos mi powedział ze mam brac leki codziennie-pare lat temu o astmie nie było by mowy. Wkońcu lekarz chyba wie co robi. Jeszcze jedna taka uwaga-lekarka której teraz unikam ma zdanie ze nawet zelem przeciwbólowym nie trzeba dziecku dziaseł smarować a tym bardziej dawac leków przeciwbólowych-dziecko niby przetrwa.No niby tak tylko zanim sie tak zacwaniaczy to trzeba pomyśleć czy samemu chciało by sie tak cierpieć.
mkkrycha27
2008-06-18
13:13:28
Email
Ciekawa, w pewnym sensie zgadzam sie z Toba, nie mozna katowac dziecka. Alergia to nie choroba, to obiaw nadzerek w przewodzie pokarmowym przez ktore resztki jedzenia i nagromadzone toksyny przedostaja sie do krwiobiegu skad trafaja do roznych miejsc w naszym ciele i wyzadzaja tam szkody, a wysypki, katary itp. to reakcja naszego organizmu na te toksyny, organizm prubuje sie ich pozbyc wszystkimi mozliwymi drogami, czyli skora, nos, gardlo itd. Pytanie teraz - co zrobic, zeby zalatac te nieszczelnosci w przewodzie pokarmowym? Goraco polecam strone www.bioslone.pl, jest to strona prowadzona przez lekarza pediatre i goscia od naturalnych metod leczenia, jest tam ciekawe forum, z ktorego mozna sie wiele dowiedziec, mozna tez zamowic ksiazki tych panow, w ktorych wiele spraw dotyczacych zdrowia i chorob jest opisane.
ciekawa
2008-06-18
13:18:45
Email
Mkrycha ale Ty piszesz o alergii pokarmowej-zapewno w tym przypadku o taką chodzi ale ja np mam alergię wziewowa i też reaguje skórą, katarem, nawet układem trawiennym wiec nie wszytko jest dziórką w przewodzie pokarmowym:) Ja w każdym razie od kiedy ze zwykłego kataru mam astme-alergii strzege sie jak ognia.
mkkrycha27
2008-06-18
13:26:00
Email
Ja pisze o kazdej alergii, wszystko zaczyna sie w przewodzie pokarmowym, to nie sa moje slowa, to informacje od lekarza pediatry z tej strony co podalam wczesniej, warto poczytac.
ciekawa
2008-06-18
13:48:37
Email
Poczytam napewno:) A tak wogóle to dzwoniła babcia-Nastka zrobiłą zielona kupke i do tego natychmiast odparzyłą sie na pupie-ponoc okrutnie:(:( rano miała atak brzuszka;( Dostała dziś melko modyfikowane-pierwszy raz po przerwie ale kaszki na melku je juz od 3 dni-może to kawalątek parówki ze śniadnia;(
Joanna26
2008-06-18
14:04:21
Email
Ciekawa, niekoniecznie nie wypluje. Pytam, bo moja dentystka nie zaleca stosowania pasty dopoki dziecko nie umie pluc. Zaleca wlasnie uczenie plucia:) Zadna pasta nie jest w pelni naturalna, nawet te dla maluszkow.
CIEKAWA
2008-06-18
14:16:49
Email
A widzisz to dobry pomysł umie prukac to moze uczuc ja wyprukiwac paste-choc wiesz stosujemy ledwo co ociupinke na szczoteczke.Teraz to takie mycie na niby raczej przyzwyczajanie. O ile jak była malutka można było umyć jej dziasła pozadnie to terz żabków strzeze pilnie:)
Joanna26
2008-06-19
20:00:51
Email
No nie, dziewczyny, majowki milczace poltora dnia??! Haaalo, co jest? Meldowac sie kobietki, co tam u Was i Waszych brzdacow???
Joanna26
2008-06-19
20:03:20
Email
Gliwiczanki, moze spotkalybysmy sie w weekend bez dzieci i poszly do kina na Seks w wielkim miescie???
supermum
2008-06-19
20:37:38
Email
ooo Świetny pomysł :) Ja baaardoz chetnie sie pisze na ten pomysł Joasiu:) a reszta kolezanek?
monia_ireland
2008-06-20
17:53:46
Email
CZESC MAMUSKI!!! ja sie melduje:) nie mam za bardzo czasu ostatnio na neta:( dzis zostalam mile zaskoczona w pracyod teamu w ktorym pracuje-dostalam sliczna perfume(chanel-chance) i balsamy jadoure(nie pamietam jak sie pisze) byl pyszny torcik i wogole mniam wszystko wyszlo. Milo bardzo mi sie zrobilo. A jutro domowe party moje i Nikosia bo tutaj ciocie nie jadly torcika chodz prezenty byly wiec nadrabiamy:) co za milusi dzien:))
mapet
2008-06-20
18:22:26
Email
a co to jest perfuma? Nie ma czegoś takiego w języku polskim...
monia_ireland
2008-06-20
18:59:55
Email
to zacznij uczyc sie jezykow obcych-prymitywna istoto:)
monia_ireland
2008-06-20
19:10:10
Email
oh zle sie wyrazilam-masz racje slowa perfuma nie ma ale ty naucz sie czytac bo ja napisalam perfume:)))) proponuje jednak zaczac od okulisty:))
Joanna26
2008-06-20
19:34:03
Email
Czesc Moniu:)Jakis purysta jezykowy sie nam trafil? Dostalam kiedys takie perfumy od przyjaciolki z Francji, maja piekny zapach. Fajnie, ze sie odezwalas, bo juz zwatpilam w majowki!:) Emila dzis ulozyla wieze z 6 klockow duplo. Malo nie peklam z dumy!:)))))I wchodzi sama po drabince na zjezdzalnie:))))))))))))
ciekawa
2008-06-20
20:09:59
Email
mam takie same perfumki-bardzo je lubię a mnie trudno dogodzić jeśli chodzi o zapachy:):) Gdyby ta PANI jeszcze sie odezwała proponuje zupełnie ignorować-szkoda marnować wpisy:)
agnieszka_z
2008-06-20
20:32:46
Email
Niektorzy musza byc strasznie samotni i pelni goryczy... tylko wspolczuc... Joasiu musisz byc dumna ze swojej cory :) ja mam z kolei urwanie glowy bo chlopcy zaczeli byc takimi malymi "mamisynkami" i na dodatek pokazuja swoje charakterki- Filipa w sklepie to nawet za reke nie mozna wziac bo od razu wrzask, sam musi wszedzie chodzic...
mapet
2008-06-20
21:13:34
Email
Perfuma to mianownik, choć dziwny (bo nieprawidłowy - wiejski w brzmieniu) od biernika - perfumę, kochaniutka. To, że nie znasz swojego języka, nie oznacza mojej samotności czy rozgoryczenia. Zęby bolą jak niektóre z Was coś napiszą. To znaczy, że tytuł magistra w waszych szkółkach jest po prostu śmiechu wart. Słabi studenci podrzędnych szkółek wychodzą z mgr i poziomem kiepskiego gimnazjalisty. Rzucacie się na mnie bo prawda boli i tyle. Pozdrawiam
Monik
2008-06-20
22:23:18
Email
Witajcie. Nie mam na nic czasu, szykuję się znów na kolejny wyjazd. Rob mega ruchliwy. Wiem,miałam się zameldować i o wszystkim opowiedzieć, ale po dniu z RObusiem padam... Kukam tylko do Was i właśnie patrze na wpis Mapeta. Najpierw dla Moni-wszystkiego naj z okazji urodzinek. Teraz dla Mapeta-wiem,że się nie oskarża bezpodstawnie,ale intuicja mówi mi,że to G. Odwal się!!!
agnieszka_z
2008-06-20
22:28:45
Email
Nie przypominam sobie zebysmy byly na "kochaniutka". Tak wiec droga uczona Pani- wez do reki slownik polsko-angielski i sprawdz jak sie pisze perfumy po angielsku, a nawet gdby popelnila blad to co ci do tego- nie czytaj i nie psuj sobie zdrowka i nerwow- nie kazdy jest tak doskonaly jak ty i popelnia czasami bledy (ciezko pisac z dzieckiem na reku). Droga Pani Magister po Dobrej uczelni czasami w zyciu wazniejsza jest odrobina kultury i taktu niz maly blad jezykowy... A co do uczelni- ja koncze akurat moja "Kochaniutka" UW?? Czyzby za malo dla Ciebie??
Joanna26
2008-06-20
22:31:41
Email
A co oznacza to, ze sie podpisujesz "mapet"?
Joanna26
2008-06-20
22:41:40
Email
Monik, ja tam Twojej intuicji nie wierze, to zupelnie nie w stylu G ogi.Nie zauwazylam Waszych wpisow, smiesznie wyskoczylam ze swoim pytaniem, oczywiscie odnosi sie do ostatniego wpisu tajemniczej pani (pana?). Monik, napisz choc troche, bardzo jestem ciekawa, jak bylo z Robertem w Grecji, ma taki urlop sens? Moi znajomi zostawili dziecko z babcia, nie umialabym tak, ale moze maja racje, ze z dzieckiem to urwanie glowy i nic wiecej... Sluchajcie, co normalni ludzie robia podczas urlopu? Pomijajac lezenie plackiem na plazy i zwiedzanie ( bo z roczniakiem zwiedzanie jest raczej uciazliwe...)???? Lukasz domaga sie sensownego rozplanowania urlopu, twierdzi, ze dwa tygodnie nie wytrzymamy, a ja bym bardzo chciala wytrzymac!:)
Monik
2008-06-20
23:15:17
Email
Joasiu właśnie,że jest to w jej stylu, bo raz już zarzuciła coś podobnego. Też wtedy wspominała o niesławnych uczelniach itp. Wtedy pod swoim nickiem.Nieważne. A teraz o Grecji. Mają sens takie wakacje. Było pięknie. Kreta jest cudowna, fajny klimat. Robuś spał lepiej niż tutaj,był wesoły i bardzooo mu się podobało. Lot samolotem zniósł dobrze, nie płakał, trzymał się za uszka,ale chyba skoki ciśnienia bardziej ja odczułam niż on.Myślę jednak,że na takie wakacje trzeba mieć te 2 tygodnie. To pakowanie, wybieranie się, a tydzień bardzo szybko przeleciał, w drugim dopiero czułam,że wypoczywam. Wybraliśmy się na Santorini, droga wycieczka,ale wrażeń nie da się opisać. Pozostałem wycieczki też fajne,ale ta niesamowita.
Monik
2008-06-20
23:18:13
Email
Photobucket
Monik
2008-06-20
23:23:27
Email
Jedno za duże,drugie za małe;) Jak wrócimyz Niemiec, to w galerii umieszczę więcej zdjęć. Obiecuje.
Photobucket
Monik
2008-06-20
23:24:14
Email
oba za duże. przepraszam.....
Monik
2008-06-20
23:25:45
Email
już sama nie wiem, co piszę, muszę iść spać:)
Joanna26
2008-06-20
23:38:46
Email
Ale super zdjecie!:) Swietnie wygladacie. Czekamy na Was:) Milych wrazen!:))
monia_ireland
2008-06-20
23:45:45
Email
prymitywne mapeciatko:)))) znalazl sie mgr...magazynier chyba heheh bo nas w podstawowce a nawet w przedszkolu uczono kultury ktora wymaga by wypowiadac sie w swoim imieniu a jak sie nie ma na to odwagi to zamknac sobie buziunie"kochaniutka". Twoja edukacja widac ma wyrazne braki:) nie mowiac o zachowaniu. I jeszcze jedno-ze cos wiejsko brzmi co pisze i jak mowie to mi lata:) paniusiu z miasta wielkiego co odwagi nie ma. A istnieje cos takiego jeszcze jak gwara srodowiskowa i znalazlabym nie jedno w twoich wypowiedziach na tym forum-podpisalas sie tym nikiem w tym momencie pod kazda wypowedzia mapeta na tym forum wiec pokazalas wszystkim ze zrobilas magistra ale chyba z rozdwojenia jazni::) i nie pozdrawiaj bo sie rozchorujemy:))) Monik super wakacje-zazdroszcze Wam bardzo!!! Jutro moze cos nastukam. Ide sie jeszcze podelektowac zapachem nowej PERFUMY:) ladna ta PERFUMA:))) dostalam sliczna PERFUME. WOLNSOC SLOWA KOCHANIUTKA NIE PASUJE TO GON SIE RAZ RAZ:))))
monia_ireland
2008-06-21
00:10:43
Email
a jak zeby bola to nie wiem czy CI ktos powiedzial ale do denstysty sie idzie. Wiec nie marnuj czasu na czytanie wiejskich wpisow tylko wybierz sie do stomatologa. A jak nie masz co robic to moze jakis fakultet drugi, podyplomowka a moze nawet o doktorat sie pokusisz??? czemu nie??? znajdziesz napewno cos na swoim poziomie:)) zajmij sie czyms porzytecznym co wzbogaci Twoje wnetrze-daj sobe spokoj z wiejskimi wpisami kochaniutkich klonikow-to nie twoj swiat swiatowa wszechwiedzaca pani....;:))))) A TERAZ DZIEWCZYNKI JUZ NIE ZASMIECAM FORUM. I NA TYM KONCZE SWOJA WIEJSKA WYPOWIEDZ:)DOBRAAANOCCC
ciekawa
2008-06-21
10:15:36
Email
Hi hi:) Monik super czekamy na następne zdjęcia-ja juz 14 lipca będę na obozie a z resztą sie zobaczy-u nas to nie takie proste z urlopem-ale tak to już jest jak sie pracuje na swoim. Raczej weekendowe wypady;) Nastusiek dalej mi niedomaga-niby sie jej polepszyło ale po mleku ja goni po kaszach tez-no narazie na sinlaku. Musze wymyśleć jakieś nowe dania żeby jej uzupełniać białko. ktoś ma jakiś pomysł. Sama nie mam kiedy pisac bo mały terrorysta zjada mi myszke;)
venuss
2008-06-21
21:06:13
Email
dziewczyny (co wy na to?) poleciłam Ciekawej żeby podała dziecku NIFUROKSAZYD, po konsultacji z lekarzem najlepiej, bo to na recepte, a ona dalej męczy aniołka.:( Ciekawa martwie sie, że Nastusia za długo choruje na brzuszek, odwodni się. Pytałas o ten lek lekarza? Oli pomógł od razu, jak była jeszcze mniejsza niż Nastia:) pomyśl proszę kochana, zycze zdrowia malemu Słoneczku
ciekawa
2008-06-21
21:23:58
Email
Matko święta Venuss Nastka ma uczulenie na mleko i stad te problemy-biegunkowe kupki miała kilka dni(dostawała smekte) teraz reaguje gorzej na mleko modyfikowane ale nie ma biegunki!!!!! dostaje enterol bo to zalecił nasz lekarz-nie ma potrzeby dawać jej nic na biegunkę bo jej nie ma. Teraz eliminujemy co trzeba i sprawdzamy co mlecznego może jeść. I tyle nie- było nawet cienia ryzyka że sie dowodni. każde pogorszenie konsultowałam z lekarzem i wszystko było pod kontrolą. Kochanie nie mogę opierać sie na lekach wypisanych innemu dziecku czy opinii lekarz który nie zna mojego dziecka. Prosty przykład-zwykły lakcid dla Nastki jest niedopuszczalny(bo zawiera biała mleka krowiego) a to zwykle polecają lekarze. Nasza lekarka zna cała sprawę i odrazu kazała zaprzestać podawania go. Wierz mi Naste nic nie jest a ja trzymam rękę na pulsie-inna sprawa ze jesteśmy w okresie gorszych kupek, prób mlecznych i obserwacji-rożnie może być. Po dawce mleka z proszku dostała kolki choć nigdy wcześniej nie reagowała w ten sposób.
supermum
2008-06-21
22:20:47
Email
Ciekawa bardzo Ci wspolczuje tych kupkowo-mlekowych przygod:( ale mysle ze to przejsciowe i uda Ci sie opanowac sytuacje!!!! a u nas nowy zabek:) ciezko bylo w nocy ( w sumie od kilku nocy...) no ale dla tak pieknego zabka warto bylo nie spac razem z Boguskiem :) MONIK wakacje achhhh jak malowane:) no a Rob juz taki duuuuzzzzyyy !!!
zuczekm59
2008-06-21
22:23:31
Email
Ciekawa chyba wszystko wymaga czasu, myślimy że to co najgorsz już za nami (próbowanie, sprawdzanie reakcji) a tu dalej wszystko drogą prób i błędów, ale na pewno z menue Nastki dasz sobie rade i problemy brzuszkowi-kupkowe znikną:) Muszę przyznać, że nasz lekarka mogła mieć rację co do pochodzenia Blanki wysypki, to mogły być jednak truskawki, nie wiedziałam, żę ich alergen pozostaje do 4tyg w organiźmie. Uczymy się cały czas:)
supermum
2008-06-21
23:20:37
Email
Dziewczyny co planujecie dla tatusiów z okazji dnia ojca?
ciekawa
2008-06-22
11:33:01
Email
Kurcze o tych truskawkach to ciekawe. Dziś mała dostała kasze bez mleczną a łyżką mleka-zaraz były dwie kupki ale normalne wiec jutro dostanie dwie łyżeczki mleka. Supermum ja chyba złoże życzenia i tyle-mąż nie pije to nawet piwa mu nie kupie. A zresztą o dniu matki też za bardzo nie pamiętał.
monia_ireland
2008-06-22
13:12:08
Email
Ciekawa obys Nastusi przeszlo szybko-szkoda dzidzi slodkiej ale zaloze sie ze usmiech z jej buziuni nie schodzi:) my wczoraj pozimprezowalismy troszke i wkoncu dostalam najbardziej porzdany przezemnie przedmiot-nianie elektroniczna:) jakos zawsze zabieralam sie za jej kupno i tak juz rok ponad kupuje. Nie ma czasu . No ale wczoraj ja wuprobowalam i przyznac musze ze rewelacja urzadzenie. Wkoncu moge spokojnie na dole w salonie pic kawke ze znajomymi i biegajac po schodach i nasluchujac czy Niki nie placze. My dnia ojca jakos za speclajnie tez obchodzic nie bedziemy bo mamy teraz stresujacy okres. Niania dzis zdecydwala ze rwca w srode do Polski.....:( chyba nie do konca zaklimatyzowala sie w obcym kraju-jednak nie dla kazdego obczyzna. No i ja jutro musze isc na chorobowe bo urlopu nie dostane. Na cale szcescie ze wakacje i studenci.Kuzynka wyjechala do Szkocji ale cos kiepsko tam z praca wiec w sobote przyleci do naszego synusia:) co chwile cos nie tak-stres stres stres-tutaj liczysz sama na siebie i naprawde czasam mam wrazenie nie nie wytrzymam tego wszystkiego. Staram sie jakos uspokajac a raczej maz mnie uspokaja a ja najchetniej rzucilabym to wszystko i wracala do Polski. Zawsze jak w pracy sie uklada za dobrze to w domui cos sie wali:((((
ciekawa
2008-06-22
17:41:58
Email
Moniu-I spokojnie dasz rade;) A co do stresów to ja właśnie pokłóciłam sie z moja siostra-jutro jedzie do Irlandii:( No szlak mnie trafił bo przyszliśmy specjalnie sie pożegnać a ona ma focha bo jej koleżankom coś z pracą nie wypaliło, Nastka jej przeszkadzała a pies za głośno szczekał to sie zwinęliśmy!!!!!!!! Mama w płacz i ogólnie dupa;( Nastka super byle z daleka od nabiału:)
Sylwetkar
2008-06-23
14:02:47
Email
oj troszke sie dzialo jak niemiałyśmy czasu poczytac ciagle z Zuzią wedrujemy moje małe cudo coraz więcej umie ale też pokazuje różki sprawdza na ile jej pozwolimy Supermum gratulujemy ząbalka nam tez chyba cos dokucza bo często wstajemy w nocy mamy napady płasczu ale ładnie jemy z czego jestem duumna zaraz potem niunia biega ,biega, biega i tak cały dzień Ciekawa trzymamy kciuki żeby problemy Nastusi były przejściowe.Supermum Joasiu jak było w kinie my niestety byliśmy już umówieni z kożelanką a do tego jeszcze na telefonie cały czas z miją przyjaciółką jej mąż jest na misji w Afganistanie w sobote nad ranem miał wypadek na szczęście nic musie niestało ale jego ich kumpel zginą jak człowiek słyszy takie historie to naprawde zaczyna sie cieszyć z tego co ma zaczyna doceniać obecność swoich najbliższych to że mamy zdrówko Mam nadzieje że damy rade do końca listopada Wiola psychicznie ja ją podtrzymując na duchu bo czasami to aż niewiem co jej powiedzieć
monia_ireland
2008-06-23
17:20:53
Email
masz racje Sylwetkar-czlowiek docenia to co ma dopiero jak do niego dotrze ze wystrcza sekundy by w jednej chwili stracic to co sie ma najcenniejszego. Podziwam wszystkie zony i matki ktorych mezowie czy sonowie sa na misjach-szczerze podziwiam.
Joanna26
2008-06-23
22:05:30
Email
Sylwia, wspolczujemy przykrych przezyc:( Kino nie wypalilo, tak sie dogadywalysmy i umawialysmy, ze w koncu nic z tego nie wyszlo.Co nie znaczy, ze kiedys sie nie uda - moze wybierzemy sie we cztery? Byloby fajnie:) Supermum, jak swietujecie dzien taty? Jak Cie znam, to na pewno zaplanowalas cos wyjatkowego :)
Joanna26
2008-06-23
22:07:16
Email
Ciekawa, ile urlopu ma osoba zatrudniona na pol etatu? Tyle samo dni, co zatrudniony na caly etat? I jeszcze jedno pytanie do specjalisty:) - czy szef moze dodac urlop "od siebie", ponad ten wykorzystany?
ciekawa
2008-06-24
07:40:35
Email
Osoba zatrudniona na pół tetau ma tyle samo urlopu co ta pracujaca na cały etat z tym ze udziela sie go godzinowo. To znaczy ze jeśli cały etat to 208 godzin to pół etatu to 104 godziny. Urlop udziela sie godzinowo-czyli jeśli taka osoba pracuje w danym dniu 4 godziny to 4 godziny dostanie z urlopu. Wyjątek spanowia dni na zadanie-one liczone sa zawsze po 8 godzin niezaleznie od tego ile godzin do przepracowania miała taka osoba danego dnia. Tak szef moze zawsze dac dodatkowy urlop-to jego dobra wola-nie moze natomiast czegos zabrac co jest przewidziane w przepisach.
Joanna26
2008-06-24
11:22:54
Email
I co, taki urlop liczy sie jako platny?
zuczekm59
2008-06-24
11:55:01
Email
Sylwetkar znasz już datę waszego wyjazdu do ustki???
ciekawa
2008-06-24
12:24:12
Email
Asiu są urlopy-wypoczynkowe, szkolne, i inne płatne oraz urlopy bezpłatne-dodatkowo szef moze dac pracownikowi urlop nagrodowy-no jakos musi go nazwac-taki urlop jest płatny. Ale to zalezy tylko od dobrej woli szefa bo to nagroda. Przedstwa mi konkretna sytuację. No bo zobacz sama-jesli np pracownik prosi o dodatkowe dni to z przepisów prawa ma mozliwos tylko wziasc urlop bezpłatny.
Sylwetkar
2008-06-24
13:43:37
Email
dzięki dziewczyny ;-)) Joasiu myśle , mam nadzieje że uda nam sie wybrać we 4 do kina ,My dnia taty specjalnie nie obchodziliśmy Zuzia cały dzień paradowała w koszulce MÓJ TATA JEST SUPER pozatym dostał koszulke a wieczorkiem byliśmy u teścia z małym prezentem dzień matki wyglądał tak samo Zuczku na 99% wyjeżdżamy 1 sierpnia na dwa tygodnie a wy do kiedy będziecie?udfa nam sie spotkać?
Sylwetkar
2008-06-24
13:46:53
Email
moje cudo

Joanna26
2008-06-24
14:25:10
Email
Ciekawa, to nic waznego, po prostu nasz znajomy, biorąc długi urlop wypoczynkowy, dostal od szefowej 10 dni dodatkowego urlopu z haslem "A to ma pan ode mnie", wczesniej sie z czyms takim nie spotkalam i bylam ciekawa, jak to sie liczy, czy jak normalny urlop wypoczynkowy platny i czy w ogole tak sie da, bo po raz pierwszy slyszalam o tak wspanialomyslnym szefie:)
A propos kina. Oto recenzja "Seksu...", jaka dostalam od znajomej po filmoznawstwie: "Film beznadziejny i to na wiele sposobów. Po pierwsze jest po prostu bardzo zły jako film - zero fabuły, zero scenariusza, nic sie nie dzieje, jest melodramatyczny, ckliwy i bez klasy. Po drugie jest zaprzeczeniem tego wszysttkiego, czym byl serial. Bohaterki zostały pozbawione wszelkich własciwości. Są głupie i infantylne. Ideał siegnął bruku." Niezle, pewnie nie kazdy widz sie z tym zgodzi, ale moze to lepiej, ze nas ta przyjemnosc ominela;)
Joanna26
2008-06-24
14:29:49
Email
Supermamciu, odezwij sie! Te druciki w myszce to tak zdecydowanym ruchem trzeba odgiac;) Aaaa, poszlam dzis za Twoja rada i wyregulowalam brwi u profesjonalistki.Tanio i dobrze, jestem zadowolona:)
Sylwetkar
2008-06-24
14:58:31
Email
no to Joasiu czekamy na fotke.Super szef tego znajomego
Sylwetkar
2008-06-24
15:05:47
Email
hmm prztpomniało mi sie jak pracowałam w moim pierwszym sklepie najpierw miałam tam praktyki potem pracowałam na ppół etetu bo miałam iść do drugiej szkółki nieznałam sie na przepisach coi jak do czego ufałam że to co mi mówi szefowa to prawda i raz dostałam miesiąć urlopu o tak bo są wakacje bo jestem jescze młoda niewiadomo kiedy mi sie dziecko trafi mam kożystać puki moge po powrocie z urlopu okazało sie że był to urlop bezpłatny wogóle do urlopu mi wliczała soboty niedziele była niezła ale mile wspominam tę prace
ciekawa
2008-06-24
16:45:06
Email
U nas urlop nagrodowy jest jak najbardziej stosowany-zwłaszcza w wydziale finansowym za jakieś tam pilne rozliczenia-zwykle dostają po 3 dni. Sylwetkar widzisz trzeba znać swoje prawa bo oszustów pełno. Ja w każdym razie służę pomocą jesli tylko będę mogła odpowiem na każde pytanie.
zuczekm59
2008-06-24
17:31:44
Email
Sylwetkar my jedziemy na 8dni od 26lipca do 2sierpnia Może jakoś uda się nam spotkać:) Było by super!!!
monia_ireland
2008-06-24
18:31:11
Email
wlasnie mam wlaczony jakis program na TVN Style o jakis dietach czy cos(nie wiem co to bo tylko rzucam okiem) Ale doslyszalam jak mloda kobietka mowi ze w pierwszej ciazy przytyla 53kg!!! a w drugiej...zaledwie 5kg-szok jak dwie ciaze jednej kobiety sa rozne chociazby w tyciu.
Sylwetkar
2008-06-24
21:08:59
Email
Zuczku a 2 rano czy wieczorkiem wracacie?jak wieczorkiem to pewnie udałoby nam sie spotkać byłoby naprawde suuper
zuczekm59
2008-06-24
22:27:07
Email
Jeszcze o powrocie nie myślałam :), ale pewnie ok południa
ciekawa
2008-06-25
09:17:46
Email
Hej ale wam fajnie-a amy musimy kupic drugie autko zeby jeźdxić nad morze;( Słuchajcie od trzech dni walcze z kretynskim programem wojskowym-szok na oczy nie widze kur... zrobie fakultet z informatyki!!!!!!! Pociesza mnie fakt ze Nastek wczoraj i dzis rano kasze mleczną strzeliła i było dobrze:):) hurra
agnieszka_z
2008-06-25
10:12:48
Email
To moze juz z Nastka bedzie dobrze Ciekawa, no i bede w Szczytnie w weekend :) (niestety bez chlopcow)
Goga66
2008-06-25
13:59:25
Email
Miałam w ogóle się na tym forum nie wpisywać ale ktoś mnie zawiadomił, że Monik zajęła się oczernianiem . Jak wiadomo - nieobecni nie mają racji więc melduję się.
Tyle mam Ci do powiedzenia Monik:
Równie dobrze Ty się mogłaś wpisać żeby zrzucić to na mnie. Dlaczego? Bo się nudzisz na tym forum, które Ty i Tobie podobne zepsuły do cna. Spowodowały, że wiele dziewczyn pozamykało się w wątkach i boją się brać udział w dyskusji żeby nie być zaatakowanymi. Tyle się dowiaduję z gg od skarżących się niektórych forumek. I że nudno i że poza wątkami nie ma już o czym i po co rozmawiać. Smutne...
Osobiście na forum nie zaglądam i to od dłuższego czasu, bo nudniejszego miejsca niż to, w necie chyba nie ma. Przynajmniej z mojego punktu widzenia.
A może Ci smutno Monik, kiedy nie masz obiektu do nienawidzenia, bo ze swoją mentalnością Pawlaka i Kargula z "Samych swoich" nie masz z kim podejść do płota? Więc podchodzę i mam prośbę - odwal się ode mnie, bo nie mam ochoty tu zaglądać. A Tobie jakoś zbyt szybko przyszło znalezienie winowajcy. Stąd ja sądzę, że to Twoja robota i nieudana próba podrobienia mojego stylu.
Co do obiektu dyskusji - gdybym miała coś do zarzucenia Moni_I to napisałabym pod swoim nickiem. Ale ponieważ tu nie zaglądam, to czy ona pisze perfumy czy perfum czy perfuma niewiele mnie obchodzi chociaż cenię sobie poprawną polszczyznę. Ale gdybym z tego powodu cierpiała, to tutaj połowy wpisów nie dałoby się czytać.
Teraz pytanie do Ciebie Monik? Miło Ci być podejrzewaną i oskarżaną? Nie? Mnie też nie. Żegnam panią chłodno
Goga66
2008-06-25
14:12:45
Email
I jeszcze moje zdanie na temat prywatnych uczelni. Większość to dno ale jet kilka naprawdę dobrych więc nie generalizowałabym ale też dziecka nie posłałabym do niesprawdzonej szkoły, bo w uczeniu się nie tylko o papierek chodzi. A niedouczeni absolwenci i czasem wręcz półinteligenci czasem wychodzą i z Uniwerku czy Jagiellonki. Wiele więc zależy od studenta, nie tylko szkoły. No i tego, co robi ze sobą po szkole.
monia_ireland
2008-06-25
15:38:02
Email
Goga wystraczy. To jak napisalam perfuma to moja sprawa i musisz tego komentowac w rejonach Polski skad pochodze tak sie mowi-nie wiem czy wszyscy czy nie ale takiego okreslenia uzywamy nawet w sklepach-takze mi tez milo nie jest ze mi zarzucasz niepoprawna polszczyzne. A jak nasz watek az tak nudny to po co tyle Twoich informatorek tu zaglada???:)) smieszy mnie to bardzo wiesz??? A czy zepsulysmy watek czy nie-sprawa majowko-czerwcowek. To nasz watek i mozemy sobie w nim pisac jak sie nam podoba a jak komus sie nie podoba niech tu nie zaglada-proste. Zreszta smieszy mnie jeszcze bardziej fakt ze niektore Panie z Toba podobno korespondujace az tak strasznie to przezywaja:) nie maja innych problemow???to lepiej niech sie ciesza i ich nie szukaja.. I nie zycze sobie bys kiedykolwiek uzywala mojego nicku we wpisach-ja nie wspominam Ciebie od paru miesiecy(nawet nie pamietam ilu) to ty prosze nie wspominaj mnie. A njesli mam sie wypowiedziec na temat zepsucia watku to w moimmneimaniu mogly go ciut zepsuc przez chwile Twoje wpisy. Wiec oszczedz sobie. Sznujmy sie nawzajem. Ja szanuje Ciebie a Ty uszanuj moja polszczyzne. A jak Ci sie az tak nie podoba to jej poprostu nie czytaj-bedzie latwiej.
monia_ireland
2008-06-25
15:43:49
Email
a ze bardziej milacząco-fakt ale pomysl ze mozna w latni czas wiecej czasu posiwecac dzieciom i wspolnym spacerom,zabawom itd a nie tylko internetowi. Nie dla kazdego internet jest tak wazne jak dla Ciebie-a pozatym Ty myslisz ze tylko ty prywatnie rozmawiasz na gg z forumowiczkami?? az takim guru to nie jestes. Czasami wolimy pogadac prywatnie niz na forum-zeby uniknac wlasnie takich glupich komentarzy jak mapet-zapewne jedna z Twoich kolezanek donosicielek:)
Goga66
2008-06-25
15:45:17
Email
Mam w nosie Moniu, jak Ty piszesz i czy używasz regionalizmów czy poprawnej polszczyzny, czy szanujesz swój rodzimy język czy nie. Twoja sprawa ale nie życzę sobie wycierania gęby moim Nickiem przez Monik i oczekuję przeprosin od niej. Tyle w temacie.
Goga66
2008-06-25
15:48:05
Email
Jak widać Wy poświęcacie czas internetowi i oczernianiu ludzi, którzy nie mogą się nawet bronić. A to, że zrobiłyście z tego forum dno i że niektórzy ludzie wolą pogadać na gg niż z Wami, to nie oznacza, że masz kogoś nazywać informatorem. A może ten informator to ktoś z Waszego wątku i nie musi tu zaglądać? Jak myślisz?
ciekawa
2008-06-25
16:43:44
Email
Matko święta czy na serio nie ma innych spraw na świecie tylko kłótnie????????? Gogga przestałaś sie wpisywać to sie tego trzymaj a nie szukasz wymówki żeby sie odezwać-masz tu koleżanki to rozmawiaj z nimi ale zostaw nasz temat wreszcie w spokoju!!! Na serio czyjeś tam wspomnienie o Tobie akurat zmusza cię do interwencji? Przestań już!
ciekawa
2008-06-25
16:52:59
Email
Swoja drogą trzeba być dopiero zaciętym żeby szukać gdzie ta "okropna' Monik tak Cię oczerniła ha ha ha:) Albo być na bieżąco w majówkach-czerwcówkach:) Forum ożywa na wszelkie kłótnie wiec nic dziwnego że tu nudno skoro nikt sie nie kłócił do tej pory:) Monik rzadko udzielała sie poza naszym tematem-i nadal rzadko to robi wiec nie bardzo rozumiem skąd ten przestrach u innych forumowiczek. Powiem szczerze Googa myślałam ze będziesz ponad te wszystkie forumowe "sprawy" a Ty wytrzymałaś trochę i bach znowu nie potrafisz sobie odpuścić.
ciekawa
2008-06-25
16:55:57
Email
Agnieszko fajnie że będziesz ale kurcze szkoda że w Szczytnie nie w Olsztynie i ze bez chłopców. A Olsztyn masz w planach wogóle???? Ja to w sobote musze do pracy skoczyć;( Nie wdając sie w szczegóły walczę z Ministerstwem Obrony Narodowej-a raczej z ich "pomysłowością' i szukaniem głupot. ech tak może być tylko w wojsku
agnieszka_z
2008-06-25
18:24:25
Email
I znowu za sprawa mapeta (patrz wspanialomyslnej forumowiczki, ktora nie ma odwagi sie podpisac) rozkreca sie klotnia... i po co?? Goga nie rozumiem co sugerujesz- ze niby ktoras z mam majowo -czerwcowych Tobie donosi co dzieje sie u nas w temacie?? Bo jesli to nie majowka to nie wiem po co reszta jak nie lubi tego tematu tu zaglada?? Rozumiem ze mogl Cie wpis Monik obrazic, ale czy to wszystko warte jest rozpoczecia takiej batalii ktora niedawno miala miejsce?? I z tego co pamietam to wlasnie mapeciki i osoba ktora zniknela z forum rozdmuchaly sprawe... i forum wlasnie po tej pamietnej klotni ucichlo- ze wzgledu na chamskie, wulgarne i niskie komentarze mapetow, to chyba dlatego dziewczyny boja sie wszczynac dyskusje i udzielaja sie w "swoich" watkach. Az brak mi slow na te mapety- zalosne poprostu- i pomyslec ze to najprawdopodobniej sa mamusie... Poza tym forum jest dla mam- wszystkich!!- tych z doktoratem, magistrem i po podstawowce, bo rzeczywiscie jak widac szkola czlowieka nie czyni...
monia_ireland
2008-06-25
20:22:43
Email
czy sznuje swoj ejzyk czy nie to nie tobie oceniac-nie twoj ineters wiec sie nie wypowiadaj. Pozatym dziewczyny wyzej maja racje-ja mam wrazenie ze goge szlak trafia ze my nadal tu piszemy-buzuje jej w srodku ze miedzy soba nie potrafimy sie sklocic. I jeszcze probuje ktors z nas oczernic ze niby jej donosi:)) smieszna kobita zadufana w sobie i tyle:)) i nie uzywaj wiecej moejgo nick-u bo sobie tego nie zycze. Idz sobie na swoje gg i tam sie wyzalaj a nie zasmiecaj nam watku bo wystarczajaco tu nawalilas. i juz widze jak Cie Monik przeprasza hehehe:) duzo wiecej przykrych slow padlo nie raz od Ciebie pod naszym adresem wiec nawet sie nie wysilaj-po raz kolejny udowodnilas ze zadasz przeprosin a sama teg slowa nie znasz bo skoro poczulam sie urazona ze skrytykowalas moja polszczyzne to nalezalo by przeprosic chodz szczerze i od serca mowie-mam w nosie Twoje przeprosiny-lataja mi one kolo czterech liter. Daj spokoj tylko naszemu tematowi. I wyjdz wkocnu z tego klutliwego nalogu bo naprawde sama smiecisz i sprowadzasz tymi obelgami to forum na dno. Nie inetersuje mnie co mysla inne mamy o mnie-zadnej w zaden sposob nie obrazilam ani nie uraziam-kiedys Julie ale ja przeprosilam-tak samo jak Ciebie. Wiec nie uogolniaj swoich wypowiedzi bo brzmi to bardzo zenujaco. jakos milo nam sie tu pisze na majowkach i nic Ci do tego. Juz raz napisalam-jak komus nie odpowiada nasz temat to tu poprostu nie wchodzi ale Ty sie sama zdradzilas ze ewidentnie tu zagladasz zakrywajac kolezankami donoszacymi (winny sie tlumaczy:)
Goga66
2008-06-25
20:27:28
Email
Agnieszko - moim zdaniem forum jest dla wszystkich - głupich, mądrych grubych czy chudych. Ale trudno dyskutować o tym z osobami o moralności Kalego. Krytykować i pouczać, i obrażać, i oczerniać my możemy ale każdy inny won z forum a już na pewno z naszego wątku - nawet jeżeli tylko nie zgadza się z nami.
Rozmawiam z wieloma osobami chociaż rzadko, bo też wiosną nie spędzam czasu przy kompie. Rozmawiam i z osobami z tego wątku. Myślisz, że tu wszyscy tak kochają Monikę a mnie nienawidzą? Tu też są różne osoby i boją się wychylić, że mają inne zdanie, bo dostają po łbie. A do Joasi - a Tobie dziękuję Joasiu za odwagę i uczciwe zabranie głosu w tej sprawie.
Na forum byłam dużo dłużej od większości z Was i wiem o czym piszę. Niesnasek nie ma, bo już prawie nie ma wątków dyskusyjnych, których kiedyś była przewaga. Tylko kiedyś spierałyśmy się i nawet kłóciłyśmy czasem a potem rozmawiałyśmy dalej jak kumpele.
Przy tym nie trzeba przekopywać się przez wasz wątek. Wystarczyło wyszukiwarką wyszukać i to taka wielka tajemnica. Poza tym miałam przyjemność się dowiedzieć, kiedy ten wpis był. Wasz wątek czy nie Wasz, nie macie prawa szkalować i oczerniać kogoś tylko dlatego, że go nie lubicie. Równie dobrze właśnie Monik mogła sobie to wpisać lub któraś z Was (w sumie tego nie sugeruję ale każda możliwość jest do wzięcia pod uwagę jak komuś się chce to szpiegować). Prosiłam kiedyś kilkakrotnie adminkę o zlikwidowanie tego nicku. Mapetów się namnożyło do bólu i utrzymywane nicka, do którego każdy ma dostęp jest bez sensu zwłaszcza, że osoby piszące o swoich wstydliwych sprawach mogą stworzyć na tę okazję własny anonimowy nick.
Dziwię sie tylko tej napaści na mnie teraz, skoro to nie ja napadłam tylko jedna z Was na mnie. Jest to rodzaj mobbingu, podsycania niechęci ze strony kilku z Was ale to znowu ja jestem winna jak widać . I tu widać jak zmanipulowane jesteście. Na dodatek ja potrafiłam przeprosić a Monik jakoś nie. Więc niech sobie tu dalej świetnie się bawi ociekając jadem ale ja też nie życzę sobie wymieniania na Waszym forum mojego nicku.
monia_ireland
2008-06-25
20:29:51
Email
i jeszcze jedno-czepiasz sie mojej polszczyzny i doszukujesz sie w kazdym wpisie obelg-czy slowo INFORMATOR brzmi jakos obrazliwie???? ze mowisz ze nie mam prawa nazywac informatorem??? a jak nazwiesz osobe informujaca??? moze powinnam uzyc slowa donosiciel czy kablarz-wtedy by zabrzmialo lepiej ale nie-Tobie nawet normalne slowa przeszkadzaja i czepisz sie czegokolwiek wiec daruj sobie. Prowokatorka w 100%.Ty powiedzial swoje ja swoje i wystarczy ale nie ty sie w kazdym slowie musisz doszukac oszczerswt i obelg itd.Zcaynasz odwracac kota ogonem ale srednio Ci to wychodzi.
Goga66
2008-06-25
20:30:31
Email
Monik_I - po Tobie sie nie spodziewałam, że sięgniesz dna a właśnie to zrobiłaś. Zacznij myśleć a potem pisz, bo zatraciłaś wszelką równowagę.
monia_ireland
2008-06-25
20:34:34
Email
Goga jak chcialas napisac do Monik trzebabylo zrobic to na jej gg ktorego nr padl tu nie raz-albo zapytac ktorejs o numer-po co plujesz po nas wszystkich??? tego nie rozumiem? Rozumiem ze nawizalas do wpisu mapeta ktory sie mnie czepil ale czemu i sowje zdanie wredne musialas o T=tym wyglosic??? bo albo wyrzuczasz Monik albo jej i nam pokolei gdzie zadna z nas procz niej twojego nick-u nie uzyla.
monia_ireland
2008-06-25
20:36:56
Email
juz raz Ci ppowiedzialam i powiem raz jeszcze-zasady wychowania zostaw sobie dla swoich dzieci a mi daj wkoncu swiety spokoj-tylko tyle od Ciebie wymagam i nie masz prawa mowic o kim kolwiek ze jest badz siega dna-najbardziej wredny wpis jaki mogas zrobic wiesz???? wpisala sie Monik o Tobie czty ja cos dopowiedzialam???? NIE!!!!!!!!! To Ty znowu zaczepilas o mnie!!!! daj mi swiety spokoj.!!!!!!!!!!!!!
ciekawa
2008-06-25
20:37:59
Email
Ręce opadają nie przegadamy jej:( Googa Noemi Cie lubiła-jej sprawa nawet jeśli sie spotykacie czy kontaktujecie-wolny kraj. zreszta jesli ktos jeszcze-jego sprawa. Monik raptem o Tobie wspomniała a Ty chyba uznałaś że to za mało uwagi w Twoja stronę;) Naprawdę jesteś śmieszna to tak jak byś chciała napaść na każdego kto cię nie lubi i sądzi źle o Tobie-nie masz szans może sie tu wpisywać ile wlezie a nikt i tak zdania nie zmieni. Rozejrzyj sie dookoła siebie może jest ktos bliżej w realu kogo możesz zaczepiać. Dziewczyny zignorujmy jej wpisy bo to sie będzie ciągnęło znowu cholera wie ile-piszmy o naszych sprawach może sie zniechęci. Co Wy na to????
Goga66
2008-06-25
20:38:51
Email
Skoro podpięłyście mnie pod zdanie mapeta uważałam za stosowne podać swoje zdanie na ten temat. I tyle. Dalej rozwinęłaś to sama. Monia - ja nic do Ciebie nie mam i niech tak zostanie. Regionalizmy są ok chociaż za nimi nie przepadam. ale tworzą jakąś wartość kulturową. I nie świadczą o poziomie wykształcenia.
Dziwię się tylko, że Wy z takim wyczuciem sprawiedliwości pozwalacie bezkarnie szkalować jednej z Was kogoś, kto jest nieobecny i nie może się nawet bronić. Mocno niesmaczne ale jak już pisałam - moralność w tym wątku to moralność Kalego, co ta sprawa tylko potwierdziła.
Goga66
2008-06-25
20:40:45
Email
A od Noemi się Ciekawa odczep, bo to, że ona mnie lubiła nie znaczy, że o nią chodzi. Nawet nie wiem, czy ona tu jeszcze bywa
Goga66
2008-06-25
20:43:02
Email
I Ciekawa - to nie ja Was zaczepiłam - możesz zacząć myśleć? Piszę tu pierwszy raz od kilku miesięcy i nie zamierzam więcej, co zaraz podsumuje, któraś z Was, że to świetnie i chwała Bogu. Podobieństwo między kilkoma z Was jest porażające - właśnie ta podwójna moralność.
agnieszka_z
2008-06-25
20:43:17
Email
Goga ja na ciebie nigdy nie napadlam... i nigdy cie nie ocenialam, malo tego dodalam ze moglas sie poczuc urazona wpisem Monik... nie bierz wszystkich razem do kupy. Dziewczyny prosze odetchnijcie trzy razy zanim cos napiszecie ponownie... ja tez uwazam ze mapet powinien zostac usuniety, i swietnie by bylo gdyby pod wpisami pojawily sie numery id, mniej by bylo zaczepek i wyjasnilo by sie kilka sytuacji... A do osoby z naszego watku co sie boi wychylic(jesli takowa istniej)- szkoda... myslalam ze mozemy byc ze soba szczere :(
ciekawa
2008-06-25
20:45:02
Email
aga to moje gg odezwij sie 2433147
ciekawa
2008-06-25
20:46:37
Email
Strzygliśmy dziś psa-kurcze zawsze na głupim jasku bo sie wyrywa a ten ...zlał mi sie w legowisko-ręce mi opadły bo musiałam prac. Ale słuchajcie Nasti wypiła godzinę temu mleczko i..nic;) Jest dobrze-mam nadzieje-oby problemy brzuszkowe były za nami
Goga66
2008-06-25
20:47:26
Email
Wiem Agnieszko, ale też nie przystopowałaś Monik, o co zresztą nie mam pretensji, bo właśnie tu u Ws każdy w takich przypadkach woli jakoś siedzieć cicho. . Obawiam się, że ta płaszczyzna, na której budowane jest forum nie pozwala na pokazywanie numerów ID. Na dodatek wystarczy, że ktoś ma jakiś bezprzewodowy komputer, to podepnie się pod dowolną sieć.
monia_ireland
2008-06-25
20:47:48
Email
Drogie mamuski musze sie wam pochwalic ze nasz synek dzis sam (chyba swiadomie) usiadl na nocniczek i zrobil siusiu!!! wczesniej bal sie go a dzis nie wiem co mu sie stalo. Wczoraj wprawdzie pokazywalam mu nocniczek i sadzalam na niego raz misia raz jego i chyba mu sie spodobalo. Oczywiscie byly gromkie brawa gdzie i Nikos sam sobie bil:) takze dzieki temu ze mam teraz urlopik moze naucze go chodz uswiadomic do czego sluzy nocniczek. Mam taki zwykly najzwykleszy-Aga_z ty masz ten z fisher price-jakas opinie poprosze bo zastanawiam sie nad jego kupnem.
monia_ireland
2008-06-25
20:51:06
Email
Ciekawa-trzymam kicuki za powodzenie z Nastki brzuszkiem:) a tak wracajac do strzyzenia-czy dziecku mozna strzyc wlosy maszynka??? czy lepiej nozyczkami??? raz juz bylo strzyzenie maszynka wprawdzie bo nozyczkami to lepiej zebym nie robila bo by w czapce musial chodzic:)
ciekawa
2008-06-25
20:52:13
Email
Ojej to brawo brawo:) Nastka z upodobaniem siada na... misce psa;):):) hi hi-narazie nie kuma nic z siuśkowych spraw. Do tego przestała nam chodzić!!!! Nic sie nie stało-nie upadła ni nic a ale przestała probować-dziwne(??) Ale i ja sie pochwale-Nastek robi-hau hau i ko ko ko;) I pokazuje "nie ma nic" robiąc przy tym minkę rozczarowania-zwłaszcza jak sie skończy śniadanko:)
ciekawa
2008-06-25
20:53:23
Email
No ja strzygę nożyczkami ale kolejne strzyżenie marnie widzę-trzeba chyba uważać ostro z maszynką!!!
monia_ireland
2008-06-25
20:59:02
Email
ahahah!!!! Asia rozbawilas mnie do lez ta pisa miska hahah:) ale musialas miec ubaw jak widzialas jak Nastusia ja dosiadfa:)) a co do chodzenia-u nas tez talk bylo ze jak Nikos mial 11 m-cy zrobil pierwsze kroczki a pozniej 1.5 miesiaca bylo raczkowania i nic wiecej. Ale od 2 tyg chodzi juz normaslnie na nozkach po calym domu sam-nawet wiecej chodzi jak raczkuje:) takze Ciekawa mysle ze to kwestia przezwyciezenia leniuszka malego :)
monia_ireland
2008-06-25
21:00:04
Email
a tak mi przez mysl przeszlo czy ktoras z mamusiek karmi jeszcze piersia???
monia_ireland
2008-06-25
21:00:06
Email
a tak mi przez mysl przeszlo czy ktoras z mamusiek karmi jeszcze piersia???
ciekawa
2008-06-25
21:06:00
Email
MOnik-ona karmi-wystarczy spojrzeć na zdjęcie z wakacji:0) Piękny biuścik:) POcieszyłas mnie bo ona zaprzestała nawet chodzenia za ręce-leniuch jeden!
monia_ireland
2008-06-25
21:06:51
Email
a supermamuska to chyba wpadla w szal zakupow sadzac po jej opisie na gg-chyba tezmusze udrzyc na sklepy bo ponoc i tu sa konkretne wyprzedaze letnich rzeczy:))
supermum
2008-06-25
21:08:38
Email
o matko jedyna.... pozdrawiam WSZYSTKICH :) a propos co sie dzieje z Noemi? i z Sylwetkar? bo Malwina ma sie dobrze:) wiec o nia sie nie martwcie ;)
supermum
2008-06-25
21:11:15
Email
a tak :) bo dzis mialam wyjatkowo udany dzien jezeli chodzi o łupy zakupowe:P w tamtym roku cale lato przechodizlam w jednych JEDYNYCh klapeczkach:( w tym roku doklupilam sobie baleriny w ktorych sie gotowalam i... teraz mam super snadałki i to ze skory kupione w ryłku :D za 69zł :D:D:D:D:D:D:D:D bo sa z zeszlorocznej kolekcji co mi wogole nie rpzeszkandza bo az tak na topie nie musze byc a chodzi sie w nich oo nie lata sie w nich :) Naprawde super sa wyprzedaze:)
monia_ireland
2008-06-25
21:13:32
Email
noooo:) pochwal sie co kupias!!!:)))
supermum
2008-06-25
21:15:48
Email
no właśnie te sandałki :) a tak mnie ten zakup ucieszył ze do tej pory mam rogalik na buzce:)))
monia_ireland
2008-06-25
21:17:40
Email
sprawdzajac obecnosc: gdzie nasz Motylek i Kinia???Joasia z Emilka tez cos malo widoczne.... Mkkrycha odkad wrocila do pracy tez bywa tu rzadko-zreszta jak i ja-teraz mam urllop to w czasie jak Niki spi serfuje tu i tam:) Eh zapracowane mamuski:)))
ciekawa
2008-06-25
21:18:20
Email
A ja zbieram pieniążki na obóz-13-22lipca-cała wypłata mi pójdzie-hlip a potrzebuje tyle rzeczy:(
monia_ireland
2008-06-25
21:19:39
Email
supermamauska wyprzedzilas mnie z wpisem:) no to wazne ze humor dopisuje-zawsze to jakos kobiecie radoscsprawia nawet sandalki:)
ciekawa
2008-06-25
21:20:01
Email
Oj wiem coś o tym:( Jutro ostro w pracy uciekam bo mam dość-miłej nocki mamusie;)
Joanna26
2008-06-25
22:21:34
Email
DZIEWCZYNY!!! ZROBILAM DZIS 133 RUSKIE PIEROGI!!!!!! Oraz 18 z truskawkami. Nogi mnie tak bola, ze do tylka mi malo nie uciekna. Ale za to jaka przyjemnosc na talerzu;) Wlasnie wcinam te truskawkowe. Mozecie spokojnie napisac, ze zwariowalam, nie obraze sie, bo sama tak uwazam;) Przeliczylam sie z iloscia, 4 kilo farszu... musialam zrobic ciasto z 3 kg maki!
Sylwetkar
2008-06-26
08:04:44
Email
hurra hurrra hurrrrrra mamy mieszkanko! już jest nasze! w końcu przepisaliśmy ufff nawet niewiecie jak sie ciesze babcia takie hocki klocki ostatnio wyprawiała że jużsie bałam że będą nici z mieszkania ;-)))) supermum u nas oki tylko trochi latania było z tym załatwianiem jeszcze rodzinne między czasie załatwiałam wszystk0o załatwione teraz czekamy na Ustke Joasiu cud kobita mama żona z Ciebie ulepić tyyle pirogów ja to tryle w życiu nieulepiłam. Monia gratulujemy nocnikowych postępów, a co do chodzenia to ja za Zuzią niemoge chwilami nadążyć wchodzi wszędzie na łóżka w każdą dziure biega wszędzie nawet sama po podwórku jak mówie że ja nie ide to sama mi ucieka niczego i nikogo sie nie boi
Joanna26
2008-06-26
10:07:04
Email
Sylwia, super!Pewnie odetchneliscie z ogromna ulga, swietnie, ze macie to wreszcie zalatwione.
monia_ireland
2008-06-26
10:50:32
Email
EXTRA!!!! nareszcie!! ciesze sie ze Wam sie udalo!!!! Joasiu jak Ty tyle pierogow zrobilas na Was troje to skladam poklon:)))) i zrobilas mi ogromnego smaka na te truskwakowe!!! uwielbiam pierogi z owocami!! zeby tu byly takie pyszne truskaweczki, czeresnie czy borówki ahhhh
ciekawa
2008-06-26
11:06:29
Email
Sylwetkar gratulacje-powiem szczerze ze obawiłam sie czy wam to wyjdzie. Joaisu pakuj pierogi i wysyłaj do Olsztyna:) Słuchajcie ja mam taki młyn ze padan na pyska:( do tego z nerwów dostałam roztroju zoładka:(
zuczekm59
2008-06-26
11:49:37
Email
Gratulujemy Nikosiowi nocnikowych postępów, Joasiu jak ty dałaś rade ulepić tyle pierogów przy biegającym dziecku?:)- podziwiam! Sylwetkar mam nadzieję, że nasze spotkanie w Ustce wypali:)
monia_ireland
2008-06-26
12:25:36
Email
Ciekawa nie stresuj sie tak-nerwy wrogiem organizmu-chodz ja reaguje na stres tak samo. ZazdroszczeWam dziewczyny wakacji w Ustce!! bylam tam daaaawno temu-11 lat temu chyba ale wposminam tamte miesieczne wakacje z wielkim sentymentem. Ta plaze i promenade na ktorej pozeralam gofry jeden za drugim:) Co do nicniczkowych sukcesow to za szybko sie pochwalilam:)-wczoraj wieczorem Nikos siedzial na nociu ale do zalatwienia potrzeby wstal i zalatwil sie na dywanik majac przy tym radosc jeszcze wieksza:)
Sylwetkar
2008-06-26
12:45:58
Email
dziewczyny dzięki super wiedzieć że ktoś dzieli tą radość razem z nami ja też bałam sie że babcia będzie wymyślać fakt co sie nagadała to sie nagadała ale mieszkanko jest NASZE Zuczku myśle że uda nam sie to spotkanko skoro obie strony są chętne to nic nie stoi nam na przeszkodzie Monia ja najbardziej tęsknie za lodzikami przy promenadzie są taaaaakie pyysznee mmnniiaammmmm ja to wogólke jestem lodomanem, niematrw sie Zuzia też czasami robi nam psikusy i robi si za drzwiami albo kupke w kącie a "najlepsze " jest to że umie sama odpinać pampersa ,ale koleżanki syn pobija wszystkich już jako kilkuletni chłpak sciągał pieluche ,chował sie za fotel..... potem ubierał pieluche dopiero po zapachu było wiadomo co Przemuś znów zrobił a podobno mieli taki piękny dywan
zuczekm59
2008-06-26
13:00:03
Email
Mojej koleżanki synek też wpadł na taki pomysł, bawił się w łóżeczku w samym pampersiku i wpadł na pomysł majstrowania przy rzepach pampersa, zdjął go i kupke zrobił w łóżeczku On i łóżeczko wyglądałao masakrycznie, ja teraz Blanki nigdy samej w samym pampersie nie zostawiam:)
monia_ireland
2008-06-26
13:25:39
Email
to jest nic-Nikolka mojej sasiadki potrafila rozpiac w lozeczku pampersa i wyjadac sobie kupke!!! bleeeeee widocznie dziecku cos brakowalo w organizmie :)
ciekawa
2008-06-26
13:45:52
Email
Uśmiałm sie po pachy:):):)!!!!!! Czy do tych historii pasuje moja dzisiejsza noc-pies po narkozie sikał pod siebie i kupkał gdzie popadnie-nie spałam wcale bo skubaniec jak nie pozwoliłam mu spac na wersalce to sie nie połozył wcale tylko łaził cała noc i stukał pazurami o podłoge.
monia_ireland
2008-06-26
17:09:39
Email
dziewczyny jakich smoczkow uzywacie??? ogladam wlasnie"mamo to ja" i tu sie dowiedzialam ze szybciej mozna oduczyc dziecko od smoczka silikonowego jak kauczukowego. Nie ma smaku ani swojego zapachu. Pozatym dowiedzialam sie ze smoczki wymienia sie co 3 m-ce-ja wymienialam srednio raz na m-c, dwa-czyli moge przeciagnac to do trzech. Mowiono tez ze najlepiej oduczyc od smoka do 6-go m-ca zycia:)) to juz za nami i dalej zujemy:) czy ktoras zna metoda dobra na oduczenie-jaki jest wogole dopuszczalny przedzial wiekowy do dydania smoka???o ile taki istnieje
monia_ireland
2008-06-26
17:13:53
Email
wogole stwierdzam bedac na urlopie ze strasznie duzo mnie omija z zycia mojego dziecka kiedy pracuje:(( to niesprawiedliwe:( chcialabym widziec jak najwiecej ale niestety tez swiat jest tak skonstruowany ze nam to uniemozliwia:(powinni wymyslezzawod-mama-i placic chocby najnizsza puki dziecko nie osiagnie wieku szkolnego badz nie zacznie uczeszczac do przedszkola.
agnieszka_z
2008-06-26
19:18:06
Email
My na szczescie smoczka uzywamy tylko do zasniecia wiec nie ma tragedii, zaraz po tym jak chlopcy usna sami je wypluwaja a jak sie budza to wyrzucaja je z lozeczek :) ja czytalam tu chyba na forum o niezlym patencie chyba- mamy odcinaly gumowa koncowke smoka i jak dziecko bralo do buzi to tlumaczyly ze smok sie popsul :) poza tym niby to ten sam smok a ssac sie nie da- wydaje mi sie to niezlym pomyslem.
agnieszka_z
2008-06-26
19:20:11
Email
A Monia co do nocnika Fisher Price jest super zabawka ale nie ma mowy o posadzeniu na nim dupki, za to na najzwyklejszych nocnikach chlopcy usiada i nawet czasem cos zrobia. Te nocniki beda swietne moze za rok jak dziecko bedzie chcialo nasladowac czynnosci doroslych- otworzyc deske, uzyc papieru i spuscic wode :)
monia_ireland
2008-06-26
20:38:40
Email
dzieki za rade Aga-wstrzymam sie wiec z jego zakupem narazie. Nikos tez smoka tylko do zasniecia uzywa-w ciagu dnia chowam mu go-czasemmi sie nie uda a on uzywa go jak zabawki i daje misiom swoim do ssania. A zta ucieta koncowka to nie slyszalam wczesniej:) ciekawy sposob:)
agnieszka_z
2008-06-26
20:48:31
Email
A co do nauki sikania to kupilam teraz takie pileuszki Haggisa ktore zaklada sie jak majteczki, sa bardzo cienkie a jak dziecko narobi to znikaja z pileuszki wzorki- super do nauki korzystania z nocnika bo latwo zdjac i widac kiedy dziecko najczesciej musi byc sadzane na nocniczek.
ciekawa
2008-06-27
07:15:33
Email
Dziewczyny czy wy kłucicie sie z mężami? do tej pory byliśmy idealną parą-ale ostatnio dosłownie nie idzie sie nam dogadac;( Juz nie wspomne o sprawach "te ta te":( Mój maz robił sie uszczypliwy-wrecz nie miły momentami, madzy sie jak kurna jajo a mnie to wkurr...jak diabli:( Pewnie sama zrobiłam sie wstrętna???:(
agnieszka_z
2008-06-27
08:26:19
Email
Oj Ciekawa glupie pytanie :) nie znam par ktore sie nie kloca :) ale wiesz co ja sie jedza zrobilam po urodzeniu dzieci, na szczescie u nas klotnie polegaja raczej na rozmowie i wyjasnianiu soibie od razu tego co boli, bo najgorsze sa nagromadzone zale, wtedy nawet blahostka wyprowadza cie z rownowagi
supermum
2008-06-27
09:13:37
Email
Ciekawa pytanie retoryczne :) ale wiesz co? wydaje mi się ze nawet jesli bardzo Cie mąż denerwuje, irytuje itd itp to jelsi znajdziesz w sobie troszke ( albo i wiecej ;P) wyrozumialosci, dobrej woli, odpuscisz z pare razy nawet jesli wiesz ze masz racje, sama zainicjujesz i jakos milo zorganizujesz jakies mile tet a tet to sukces murowany ! Zdaje sobie sprawe ze czasem moze byc ciezko, ze ma sie dosc, ze puszczaja nerwy i potrzeba wykrzyczec, tupnac ...ale to Twoj maz ktorego kochasz przeciez nad zycie, ktory jest ojcem Twojej wspanialej coreczki i to w polowie dzieki niemu ona jest wlasnie taka a nie inna :) Mezczyzni maja swopja dume, honor i takie tam. wiem ze czasem odpuszczajac i robiac z siebie hmmm potulnego baranka :) mozna wiecej zdzialac! oczywisice nie chcemy byc slodkimi idiotkami :P ale czasem jesli z przymrożeniem oka, humorem i dystansem portaktujemy nasze wspaniale polowki to wszytskim wyjdzie to na dobre. Niestety mimo ze sie tak wymadrzam :D sama tez sie czasem troszeczke pokloce... ale za to zawsze sie szybko godizmy ! :)
supermum
2008-06-27
09:15:44
Email
a sylwii gratulujemy mieszkanka :) musicie to oblac :D
ciekawa
2008-06-27
11:35:43
Email
ojej na Was zawsze mozna liczyc-niby wszytsko to wiem ale czasem fajnie jak ktos cos napisze;) Macie racje:) Tylko kurcze czasem tak trudno te kilka iskier dobrej woli wykrzesac:) Ale moze mi sie uda.....Dzis mialam romzmowe o prace:) No i wczoraj miałm sie uczyc zeby byc przygotowana a ten mój maz kochany mi niespodzianke zrobił i nowe meble do kuchni przywiózł:) Cieszyła bym sie ale kurcze miałam sie uczyc i dlatego te zgrzyty. Musze go dzs pochwalic;)
monia_ireland
2008-06-27
12:31:31
Email
oj Ciekawa-to masz cierpliwego meza-nie ma co:)hehehe on Ci nowe meble a Ty mu humora????? nalezy mu sie nagorda-bez dwuch zdan!!!!i przeprosiny!!!:))
noemi
2008-06-27
12:39:12
Email
dziewczyny, Lenula ma gorączkę od nocy. po czopku jej spada, ale potem znów rośnie do 39 stopni , trochę wyżej nawet. w zeszły piątek miałyśmy szczepienie na te różyczki i tak dalej. możliwe, ze to po tym?? zrobiła też luźną kupkę. dzowniłą do mnei niania, że jest bardzo słabiutka. zaraz bedę uciekać do domku, ale napiszcie mi co tym myśłicie. bo umeiram z nerwów:(
ciekawa
2008-06-27
12:42:31
Email
Noemi na 99% to reacja na szczepionke lub trzydniówka-obejrzyj ja dokładnie czy nie ma innych objawów-radze zadzwonic do lekarki i spytac czy po takim czasie mod szczepienia moze wystapic gorączka. Na goraczke syrop dział szybciej jak czopek-pamietaj gdyby goraczka szybko rosła. Bedzie dobrze-trzymajcie sie:) W wolnej chwili napisz jak nowa praca:)
noemi
2008-06-27
13:02:48
Email
dzięki Ciekawa. w sumie niby reakcja póxna jest po tej szczepionce, ale i tak nerwy starszne. tzn lekarz powiedział, że po tygodniu może się coś dziać. no ale nerwy masakrujące:( napiszę co i jak późńiej. ciągle się zabieram, ale czasu brak. Lenula cudowna:) biega i barrrdzo dużo mówi. tylko dziś taka biedna:( moje słoneczko. praca super, ale jest co robić. i tak jak tęskniłam za obcasami tak teraz najchętniej po pracy na płaskim chodzę. pozdrawiam cieplutko wszytskie mamusie
monia_ireland
2008-06-27
13:22:47
Email
Noemi-nie martw sie-napewno szybko jej minie-za co trzymamy kciuki:) Jak skar choruje to mama w jeszcze gorszym nastroju jak dziecko-tu bys chciala pomoc a jestes bezsilna. Nikos skolei tak mial przy zapaleniu jamy ustnej-czego nie zauwazyla. Niania tylko mi mowi ze zauwazyla gdzies na jezyczku krosteczki 2 male-bylam z nim u lekazra i okazalo sie ze zapalenie sie w dalo i w gardelko-stad brak apetytu, biegunka i wysoka goraczka-nigdy bym nie wpadla na to ze z dwuch krosteczek takie dolegliwosci. Ucaluj Lenke mocno i zycz jej zdrowka duzo!!!
Sylwetkar
2008-06-27
14:21:01
Email
Noemi duużo zdrówka dla Lenusi.Ciekawa niema małżeństw które sie niekłócą ja z Damianem też mamy zgrzyty jak każdy ale tak jak mówi Aga trzeba rozmawiać .Supermum dzięki to na kiedy sie umawiamy na oblewanie?dziś na kraku jest Jozin z Bazin idziecie??
ciekawa
2008-06-27
18:08:44
Email
Ale mam sajgon w domu!!!!!! Mąż skręca szafki-jak skończy całą kuchnie to wstawię Wam zdjęcia:) Acha...już sie pogodziliśmy.
ciekawa
2008-06-27
21:37:55
Email
No tak weekend:) A ja poleciałam jeszcze na siłownię iiiiii.......zwazyłam sie tam-spadło mi ponad kilogram:) He he stresik w pracy mi służy:)
venuss
2008-06-27
21:42:46
Email
ciekawa, wiesz, że tylko próbowałam pomóc:) jak się miewa Nastusia:)?
supermum
2008-06-28
08:43:33
Email
BOGUS DZIS SAM PRZESZEDL od tapczanu do polkek z ksiazkami :) te ktore u nas byly mamusie to wiedza ze moze hmm z 2 metry bedize? :)))))) sam bez "zachecania" "wymuszania" przez osoby "trzecie" :P
ciekawa
2008-06-28
10:38:39
Email
O to wspaniale-Nasti natomiast jak sie zapomni to wstaje sama z kucaka bez trzymanki:) Venuss oczywiście ze wiem;):) Nastka super dostaje 1-2 razy dziennie mleko modyfikowane lub kasze na mleku-powolutku próbujemy ile może.
monia_ireland
2008-06-28
23:52:28
Email
Ciekawa ciesze sie ze z Nastulka coraz lepiej a Supermumci synusiowi gratulujemy postepow!!! Mi tez spadl kg w osatnim tygodniu-Nikos coraz bardziej przyspiesza swoj spacerek i trzeba za nim biegac bo ucieka i wchodzi wszedzie. Dzis np byla piekna pogoda wiec spedzilismy dzien caly w ogrodku na trawce i nareszcie kolana nie byly zielone tylko buty. Acha-jedno co nie wiedzialam o swoim synku to to ze lubi jesc ziemię!!! jak znalazl kawalek miejca gdzie bylo widac ziemie miedy trawa to paluszkiem grzebal i zlyzywal jak czekoladke:) i co zorientowalismy sie i umyli raczke to znowu i znowu i tak w kolko. Maja te dzieci pomysly-nie ma co.
monia_ireland
2008-06-28
23:54:31
Email
Noemi napisz nam jak Tam Lenusia?? spadla goraczka?? venuss a co u Ciebie i najmlodszego czlonka rodziny>???
noemi
2008-06-29
12:30:35
Email
cześć. i wielkie dzięki za odzewy i wszelkie pomocne rady. Joasiu, na Ciebie tez zawsze mozna liczyć:) dziękuję:) Lenule oglądał pediatra i to najprawdopodobniej trzydniówka, na wszelkei wypadaek mam skierowanie do szpitala, ale mam czekać do jutra rana, bo może jej przejdzie. LEnula w ogóle jest cudna:) pierwsze dwa kroczki zrobiła 6 czerwca, a od tamtej pory do dziś-ogromne postępy. biega po całym domu i woła: tuptup:) tak w ogóle to bardzo łądnie mówi. już nawet zdanka próbuje budować. tańczy, śpiewa: lalala. i demoluje mieszkanie:) szczególnei lubi bawić się sprzętem mzuycznym i żonglować płytami:) no ja włosy ścięłam:) było mi to potrzebne, wyglądam lepiej, zdrowiej i bardziej atrakcyjnie, moja przyjaciółka z berlina powiedziała, że wyglądam jak prawdziwa nowoczesna mamuśka:) schudłam, waże 60 kg. no ale , jak to każda kobieta, marzy mi się mniej. nei ćwiczę, więc brzuszysko jest, ale da sie ukryć w spodniach. no nic, trzeba zacząć w końcu te brzuszki robić:) w pracy ok. duuuużo jej, ale świetna, więc nie powinnam narzekać. wracam tak padnięta, że 2 godziny z LEnulą i znią zasypiam:) LEnka robi kupkę na nocniczku. nie ma z tym żadnych problemów, nawte woła czasem. widzicie więc, że wszystko ok. zaglądam czasem, ale jakoś nei mam czasu pisać. postaram się być bardziej aktywna, a póki co ściskam mamusie i maluszki:)
ciekawa
2008-06-29
13:33:20
Email
Noemi to wspaniale-czytając wpis widać ze jesteś szczęśliwa;) A my na weekend jedziemy nad morze;):):):):) Matko jak cieżko znaleźć pokój szok ale sie udało oby fajne miejsce-jak sie sprawdzi to polece dalej:) I ja dziś na polowaniu w przecenach:0) Kupiłam małej butki w reserwed ciut większe ale lada moment będą dobre i dla siebie spodenki na obóz i koszulkę-mimo przecen stówa pękła eh.... a teraz smarze wątróbkę-jejka jak pryska-okropność. Ja ostatnio zaczyna znowu spoglądać na siebie łaskawym okiem:) No zaczynam być zadowolona-nie chodzi o wagę choć nie ukrywam swoje stare dobre 60kg to jest to ale poprostu sie sobie podobam coraz bardziej:)
ciekawa
2008-06-29
20:19:29
Email
Kurcze-dziś zadzoniła kobieta ze pomyliła terminy i nie mamy kwater-tak sie wkurzyłam ze spróbowałam jeszcze raz. Na forum turystycznym znalazłam info o pensjonacie gdzie zapraszają ze zwierzakami:) Jedziemy do Karwi-trochę dalej ale warto-oby nam pogoda dopisała;)
monia_ireland
2008-06-30
22:12:22
Email
Nikos dzis byl pierwszy dzien z nowa niania-moja kuzynka i spisal sie na medal:) zostal wychwalony pod niebiosa za swoja grzecznosc:) a my wkleimy fotke ktora zrobila nam Karinka na weselu mojej siostry:) Photobucket
monia_ireland
2008-06-30
22:13:41
Email
przepraszam!!!!!!!! nie zapisalam zmin jak zmniejszylam:( sorki wielkie
MatkaPolka
2008-07-01
09:13:06
Email
Hej kochane, ostatnio nie mam za wiele czasu, ale ciagle o was pamietam i staram sie podczytywac :) U nas tez Maja probuje chodzic, smieje sie, ze to taki chodzacy wypadek - co rusz upada i musze pocieszac. Taki czas. Acha, czy macie zamiar przeniesc sie do dzieciaczkow? Bo juz chyba pora na to...
mkkrycha27
2008-07-01
09:48:17
Email
Ja tez podczytuje Wasze wpisy, u nas wszystko oki. Monia_I, zdjecie superowe, pieknie wygladacie. U nas od niedzieli jest moja tesciowa i bedzie pilnowala Filipa do konca wakacji, Filip i babcia przeszczesliwi, caly dzien szalenstwa w ogrodzie. Mielismy dac Filipa od wrzesnia do zlobka, ale tak nam sie nasza opiekunka spodobala, ze jeszcze przez rok bedzie Misiu u niej, kobieta ma super podejscie do dzieci. Filipek teraz juz przestal chodzic, a zaczal biegac, wszedzie go pelno, a ulubionym miejscem do zabaw jest taty szopka, jak tam wejdzie, to trudno go przekonac do wyjscia. Maly jest teraz jak cien taty, ciagle tylko slyszymy "tata, tata", wszystko po nim kopiuje, o mamie mu sie tylko przypomina jak jest mu zle, no ale sie mu nie dziwie, nawe sie z tego ciesze, przeciez to maly mezczyzna, a tato jest dla niego wzorem. Filipek zrobil sie juz taki samodzileny, ze o karmieniu przez nas nie mam mowy, wszystko chce jesc sam, przez co musze gotowac wieksze porcje,bo duzo jedzonka laduje na podlodze. Jesli chodzi o nocnik, to na razie sluzy do wszystkiego oprocz siadania na nim, ale nie zmuszam go, nie chce zeby sie do niego zrazil, ma jeszcze czas. My smoczka uzywamy w nocy i czasem Filipowi sie o nim przypomni w ciagu dnia, to tez na troche dostaje, mysle sobie, ze przyjdzie jeszcze czas na oduczanie od smoczka, a na razie niech sobie go dyda. Pozdrawiamy
agnieszka_z
2008-07-01
10:31:01
Email
Dziewczyny a ja potrzebuje rady w sprawie jedzenia- mam klopot zeby przekonac chlopcow do zjedzenia czegokolwiek poza rozmiksowanym jedzeniem. Maja 7 i 8 zebow czyli z gryzieniem nie powinno byc problemu a oni tylko chrupki kukurydziane, czasami bulke no i uwielbiane przez nich ciasto z pizzy. Co prawda sprobuja ziemniaczkow, gotowanych warzyw, mieska- ale to nie jedzenie tylko trzy-cztery kesy i wiecej nie chca. No i wydaje mi sie ze nasza dieta jest troche malo urozmaicona jak na roczniaki: o 7 kaszka na gesto, 9 deserek owocowy, 12 miesko z zupka, 15 kaszka, 18 jogurcik, jajecznica lub jak sie uda wcisnac to parowka no i o 20 kaszka. Chcialbym zeby chlopcy zaczeli jesc delikatniejsza zupke (bo teraz to jest mieso z warzywami :)) i potem obiadek- jakies miesko, kluseczki lub ziemniaczki z warzywkami ale oni nie chca gryzc!!
agnieszka_z
2008-07-01
10:35:00
Email
no i jeszcze mam jeden taki problem nie problem :) ile spia wasze dzieci- bo moje zboje wstaja okolo 7, potem spia od 10-12 i potem od 16-18 i na noc ok 20-21. I problem w tym ze nigdzie z nimi nawet dalej wyjsc sie nie da bo zaraz spanko... moze czas juz powoli przejsc na jedna drzemke?? czy moze jak chca to dac im spac jak najdluzej??
mkkrycha27
2008-07-01
11:48:16
Email
Agnieszko, widocznie chlopcy tyle snu potrzebuja, mysle ze spia wzorowo, im dziecko wiecej spi tym jego mozg sie lepiej rozwija, gdzies tak czytalam, wiec mysle, ze pozostaje sie tylko cieszyc, ze chlopcy moga spac. Jesli chodzi i jedzenie, to moze na drugie sniadanie nie dawaj owocow, bo sa slodkie i moze chlopcy dlatego nie chca na obiad jesc warzyw, moze na drugie sniadanie jakas mala kanapeczka, tak zeby w porze obiadu chlopcy byli glodni, wtedy z ochota powinni zjesc to co im przygorujesz. Dawaj im do miseczki ugotowane, pokrojone warzywa (Filip uwielbia zajadac gotowany zielony groszek, bo mu sie w paluszkach miesci), a miesko ja kroje drobno i mieszam z surowka np. z tartej marchewki i pietruszki z dodatkiem oliwy z oliwek, wtedy dziecko nie wyczuje mieska tylko slodkawy smak marchewki. Mysle, ze moze owoce przenies na czas podwieczorku.
agnieszka_z
2008-07-01
13:10:03
Email
Dzieki Mkrycha- rzeczywiscie male przeglodzenie do obiadu nie powinno im zaszkodzic a moze jak beda glodni to sie przelamia. U nas nie chodzi o smak jedzenia- chlopcy nawet samo mieso by zjedli- byle by bylo podane jako papka, warzywka tez lubia ale niestety tylko zmiksowane, ale masz racje moze taki kolorowy talerz gotowanych warzywek pokrojonych w kostke ich zacheci.
ciekawa
2008-07-01
13:19:49
Email
A moja córcia dostałą od babci stary telefon i wie co znim zrobic-przykłąda do ucha i jak mówimy halohalo to oddaje tacie słuchawke do ucha;):) Ale to pocieszne. Agieszko w żadnym wypadku nie pozbawiałą bym dzieci drzemki!! One same zrezygnują jak przestanie im być potrzebna. Co do jedzenia to zeczywiscie bym zaczeła przegładzac-a duga sparwa niech maja wiecej jedenia do zabawy to zaczna gryść. Do zupek dawaj kasze grubą i zacierki i nie miksuj tylko gniec widelcem nie beda musieli gryźc ale przywyczaja sie do innej konsystencji.
Sylwetkar
2008-07-01
13:20:28
Email
Moniu śliczne zdięcie, Ciekawa trzymamy kciuki żeby udało wam sie znaleść bowe kwatery, Aga Zuzia jak już je to też taj jak Filipek Mkkrychy woli jeść sama daje jej kawałeczki ważyw, mieśka , kanapeczki Zuzia lubi gryść jej przysmakiem jest nawet słonecznik jak tatuś obierze a ze spaniem masz super też słyszałam że im więcej dzieci śpią tym lepiej Zuzia śpi mniej dużo mniej.Wieczorem żasypia ok 21-22 do 7-8 czasami 6 w dzień śpi max godz przeqważnie ok 12-13 chociaż wczoraj poszła spać dopiero po 17 dziś też jeszcze nie spała
Sylwetkar
2008-07-01
13:23:47
Email
chciałam sie Wam pochwalić że Zuzia wzieła udział w sesji fotograficznej byłyśmy w sobote pozowała jak prawdziwa modelka aż byłam zdziwiona pierszy raz widziała fotografa panią z agencji inne dzieci a humorek jej dopisywał.Narazie będzie w katalogu z czapkami zimowymi firmy Marika będą to katalogi które dostają sklepy dziecięce hmm ale może będzie coś dalej zobaczymy
Sylwetkar
2008-07-01
13:25:08
Email
moja modelunia

Sylwetkar
2008-07-01
13:26:05
Email
moja moja

Sylwetkar
2008-07-01
13:27:46
Email
Ciekawa Zuzia bierze piloty do ręki i mówi HALO HALO TAK TAK i oddaje mi "słuchawke" mówiąć tatus
agnieszka_z
2008-07-01
13:36:17
Email
wiecie co a juz zupelnym kosmosem jak czytam wasze wpisy jest to ze wasze bable juz mowia :) jakos sobie nie wyobrazam swoich chlopcow mowiacych cos poza mama, tata, da, dziadzia i baba. Umieja tez wolac kota- robia ciii cii cii, i auto brrrrrrr, ale zeby cos poza tym to nie bardzo.... a co do jedzenia to wiecie ja jako mama wczesniakow od pocztaku walczaca o to zeby dzieci zjadly cokolwiek boje sie panicznie, ze ich zaglodze jak nie dostana konkretnej porcji jedzenia. Wiem ze to glupota i dzieci zaglodzic sie nie ta ale to taka moja obsesja... Zuzia jest slodziutka pasuje na mala modeleczke :)
Sylwetkar
2008-07-01
14:04:26
Email
dzięki Aga ,rozumiem Twoje obawy szczególnie że moja modelunia to taki niejadek dobrze że chłopcy piją mleko bo modelunia dalej nie czasami wypije zwykłe z kartonu ale musi być zimne gotuje a potem chowam do lodówki szkoda że tak żadko raz na tydzień jakieś 150ml wypije na serki też sie wypina
agnieszka_z
2008-07-01
14:13:00
Email
Moi chlopcy nie chca mleka na oczy widziec- tylko kaszka, jogurcik, serek- ostatni raz mleko wypili jak mieli z 8 miesiecy...
Sylwetkar
2008-07-01
14:14:02
Email
a gaduła z Zuzi jest niezła niewiem czy użo mówi niewiem ile dzieci w tym wieku mówiąTATA,TATUS,MAMA ,BBA,BUBU(nasz kot) KICIA,DAJ,DAM,NIUNIA(o sobie)NIE,KO(na kure ale nie tylko na inne zwierzaki też jest ko)i najfajniej jej wychodzi szeptem DZIDZIA niepamiętam co jeszcze
Joanna26
2008-07-01
14:57:57
Email
Halo:) Sliczna modelunia:) Aga, ciesz sie, ze chlopcy tyle spia, jak zaczna spac raz na dzien, to bedziesz do tego tesknila:) Moim zdaniem duzo jedza Twoi chlopcy, calkiem calkiem! Co do gadania, to Emilka - choc jest starsza od Waszych babelkow - wcale nie chce mowic. Kilka slow zaledwie. Lenka Noemi bije wszystkich na glowe:)
zuczekm59
2008-07-01
17:49:09
Email
Sylwetkar tylko pogratulować modelki:) Aga z tą obsesją to wiem o czym mówisz, na mnie nawet mąż za to krzyczy:) Jeśli u nas chodzi o "mówienie" to też bez rewelacji: mama, tata, baba,dada i jakieś "japońskie" słówka:) Blanka rozpoznaje dzwonek mojego telefonu jak tatuś dzwoni i zaraz chce go całować, a potem rozmawia z tatą, oczywiście po "japońsku" My dzisiaj byłyśmy na szczepieniu i nawet obyło się bez wielkiego płaczu uf
noemi
2008-07-01
20:20:28
Email
MOnia, piękna z Ciebie kobieta. taka prawdziwa. super. LEnula ma dużo nawija fakt, to po mamie-gadule:) bo tata raczej milczek:) matko, ile pracy w pracy. padam , a tu jeszcze pranie, sprzątanie, prasowanie... no i na urlop z wytęsknieniem czekam. nie wiem gdzie, najchętniej w głuszę, do jakiejś chaty na mazurach moich ukochanych. buziaki dla wszystkich
ciekawa
2008-07-01
21:25:47
Email
No wiecie Nastek w ogóle nie gada-znaczy po swojemu mamamama i dajdaj daj. No i pokazuje "nie ma nic" Ale o tym chyba wspominałam. Noemi ja to w pracy miałam takie dwa tygodnie ze szok!!!!! Nowy program, mobilizacja kadrowych z terenu-normalnie powinni mi wystawić kwitek ze zrobiłam fakultet z informatyki-jutro koniec wysyłamy raport a ja postaram sie wygrzebać spod sterty zaległości. I wiecie co...... raptem zaczęła bać sie kąpać:( Dziś to nawet chowała mi sie za pralkę jak napuszczałam wody do brodzika;( Nie chce nawet osiąść a jak chce jej umyć głowę to na siłę bo wychodzi z brodzika-krzyczy mamama i na szyje mi sie rzuca:( Woda dobra-nawet chłodniejsza robie bo może za gorąca czy cos-no nie wiem co robić:(
Joanna26
2008-07-01
21:28:42
Email
Monia, piekne zdjecie:)
monia_ireland
2008-07-01
21:37:45
Email
Ciekawa moze Nastka m poprostu taki okres?? minie jej szybciej niz sie zaczelo. Aga_z slyszalam wlasnie ze jak za dlugo podaje sie dzieciom miksowane jedzonko to pozniej bardzo ciezko jest nauczyc je gryzc. Musisz stopniowo npszatkowc nozem jarzynki i miesko a zaczna ladnie jesc chlopcy. Nikos juz od dawien dawna-kilku miesiecy je nie miksowane-odkad w sumie ma zebolki. Pozatym je absolutnie wszystko-pomijajac groch i duze ilosci kapusty. Tez je juz sam i go nie karmimy. Nawet kanapke nie raz dostaje w calosci i potrafi ja niezle rozpracowac:) a jak damy pokrojona w wagoniki to zjada szyneczke i serek a chlebek zostawia i mowi ima(czytaj nie ma):) co do mowienia to potrafi mi opowiadac robiac przy tym powalajace miny ale to mowi w swoim jezyku:) z takich wyraznych slow to mama tata baba nola(piesek nora) cici(kot) bumbum(auto) tak nie i oczywiscie halohalo do telefonu-takze nic nadzwyczajnego jeszcze nie mowi ale rowniez buziak mu sie nie zamyka:) a u nas na sniadanko kanapeczka(czesto dwie), pozniej danonki. Po spanku pierwszym zupka ze sloiczka przed spankiem drugim zupka mamusi, po spanku drugim drugie danie(miesko z ziemniaczkami czy co tam jest) pozniej pogmaganie przy konsumownaiu obiadku tace i wujkowi, pozniej deserek i na kolacje kanapeczka a przed samym snem mleczko no i przy ty wypija ok 3L plynow dziennie-soczki herbatki woda. Spi 2 razy dziennie po ok 2h i ccaluka noc od ok 21 do 8 rano-wiec tez mamy spiocha:) pozatym pokochal klocki i budowanie wiezy-ciocia Mkkrycha zapoczatkowala ta zabawke zaco jestesmy bardzo wdzieczni-dokupilismy mmu duza pake do tych klokow i jest zabawa ze hoho:) kapanie kocha-uwielbia jak sie leje po nim prysznicem ze az oczka zamyka i smieje i puki co nie boi sie niczego-ale pewnie to kwestia czasu.
Sylwetkar
2008-07-02
10:24:55
Email
Zuzia ma jeszcze ulubione słówko raczej słówka którymi zarzuca wszystkich jakiś czas temu niedawała spokoju Supermumie pytając TATUS GDZIE i nowe przy lodziku i dziś przy śniadanku MNIAAM
zuczekm59
2008-07-02
11:17:21
Email
Jak czytam wpisy na temat jedzonka waszych dzieciaczków to aż mam wątpliwości czy Blanka jada odpowiednio, oto nasz dzionek: 8rano 200ml mleka z kaszką potem wychodzimy na nasz 3godz spacer wracamy ok 12 i wtedy je mamusiną zupkę z mięskiem lub jakąś rybkę z ziemniaczkami i brokułem lub pieczone mięsko z ziemniaczkami, 14 podjadanie tacie drugiego dania (odrobinke), 16 owoce trochę jogurciku lub serka, 17.30 kolacja 2kanapeczki lub paróweczka lub jajeczniczka, 20 200ml mleka z kaszką i czasami jeszcze się obudzi ok 22-23 i wtedy musi wypić 90ml mleka bo wodą się jej nie oszuka. A jeśli chodzi o picie to bardzo mało pije, już robiłam wszystko, ale nie chce, jej rekord to prócz tego wypijanego mleka ok 200ml dziennie i właśnie z tego powodu godzę się na to późne mleko, zawsz to jakiś płyn w organiźmie
Sylwetkar
2008-07-02
11:53:13
Email
http://www.fotograf.zawodowy.pl/marika/IMG_2595.JPG
Sylwetkar
2008-07-02
11:53:54
Email
narazie tylko jedno zdięcie mojej Zuzuni modeluni
Joanna26
2008-07-02
12:10:27
Email
Ale slodkie!Super:)
ciekawa
2008-07-02
14:48:31
Email
Ojejka ale sliczna;)
ciekawa
2008-07-02
14:52:39
Email
U nas to wyglada tak: pobudka koło 5.30 i butla kaszy lub mleka 150-180ml, koło 10-11 jakaś kaszka czy kanapeczka, koło12.00 miska zupki, potem koło 13.00(w soboty) nasz obiadek to Nastka objada nas ze wszytskiego:), 15-16-jakis owoc i kasza na noc koło18.00-19.00. Nastka pije bardzo duzo-nie wiem ile ale pociaga co i raz z kubka. No z tym jedzeniem to jeszcze sucha bułka czy chrupki ciagle podjada.
Malwina
2008-07-02
21:15:41
Email
Czesc dziewczyny. Mam znow internet bo jestem w koncu u siebie w domu. Nadrabiam teraz czytanie Waszych wpisow. Mam nadzieje ze wszystkie dzieciaczki zdrowe, no i mamusie tez. Musze sie pochwalic ze od poniedzialk pracuje w sadzie. Natalka ma 5 zebow i sama chodzi. Pozdrawiam
monia_ireland
2008-07-02
22:06:06
Email
Czesc Maliwnko-jak milo ze jestescie!! gratulacje dla kolejnej tuptajacej:) no i dla Ciebie ze masz prace:) a kto zajmuje sie Natalka pod Twoja nieobecnosc?? Sywlia zdjecie Zuzi jest przeslodziaste:) ja wlasnie ogladam fotyz siostry slubu-Karina je robila-sa cudne-Monik-Ty pewnie bedziesz chciala je obejrzec-wejdz na stronke kariny a moja siora to ta na reklamie fot slubnych(ta bez okularow). U nas walczymy z wysypka na siusiaku bo francowatych pampersach:( skonczyly sie nam z lidla pieluszki i marcin podbiegl do najblizszego sklepu i kupil pampersy-jakies mega supermialy byc bo sporo kosztowaly a Nikos dostal z jednej pieluszki takiej wysypki na siusiaku ze nie mozemy tego juz tydzien doleczyc:( stosuje linomag ale jutro musze kupic oilatum jeszcze.
ciekawa
2008-07-03
08:37:31
Email
Malwinko gratuluje pracy-kurcze wszystkim sie udaje-nie moge tracic nadziei.Moniu_i a czy ta wysypka swędzi? Bo jak tak fo fenistilem posmaruj lub taka pianką znieczulającą kurcze z herbapolu-w aptece by wiedzieli-mam ja w apteczce. Nastka ciagle ma wysypke pod noskiem i na ustkach-wczoraj sie zaogniło.To nie od smoczka choc lekarka na to stawiała-dała nam clotrimazol. raczej to jakas pokrzywka kontaktowa-podejrzewam paste do zebów dla dzieci. przez kilka dni nie bedziemy myć ząbków. Ona raz dostała takiej fest wysypki jak wycmokałanaszą paste-znaczy tubkę-moze to uczulenie na fluor.
agnieszka_z
2008-07-03
09:27:11
Email
a ja sie musze pochwalic, ze moj drugi synus od wczoraj chodzi :) zaczal juz z tydzien temu, ale od wczoraj potrafi przejsc juz spore odleglosci, ale i tak przy biegajacym Filipie wyglada jak mala pokraka :)
mkkrycha27
2008-07-03
09:53:02
Email
Monia_I, posmaruj clotrimazolem, jak nie masz, to CI przesle tubke w kopercie, bo mam kilka, a za 2 tyg jade do Polski, nie jest mi teraz ta masc potrzebna, jak chcesz to daj znac, napisz w sms-sie adres i jutro Ci wysle. Super do pielegnacji pod pieluszka jest Bepanthen, ja zazwyczaj tego uzywam. Monia, polecam pieluszki z Aldiego, sa bardzo fajne, bez zadnych zapachow i fajnie sie nosza. My pasty do zabkow nie stosujemy, polozna mowila mi, ze do drugiego roku zycia dziecka lepiej sie wstrzymac z pastami, bo polykanie pasty moze bardziej zaszkodzic dziecku niz umycie zabkow szczoteczka bez pasty, i ja sie tego trzymam.
noemi
2008-07-03
10:25:16
Email
wiecie co, właśnie oglądałam zdjecia ślubne ze strony pani Kariny. i powiem tak, Wasze sesje wyszły bardzo fajne, ale te ślubne to jedna wielka masakra jak dla mnie. bez pomysłu, źle skadrowane, na niekrtórych panna młoda wygląda tak, jakby miała wieczór panieński dzień wcześniej:) nie no bardzo mi się nie podobają.
Joanna26
2008-07-03
11:37:36
Email
Malwinko, gratulacje!:) Agnieszka, gdzie kupujesz huggiesy treningowe? I ile kosztuja?
Joanna26
2008-07-03
11:38:28
Email
Aga, i dla Twoich tuptajacych i biegajacych tez gratki:)
agnieszka_z
2008-07-03
11:42:01
Email
Te Huggies'y nazywaja sie Pull-Ups i sa w wersji "motorowej" dla chlopcow i rozowej dla dziewczynek :) nie pamietam ile placilam za te pieluchy, ale tanie to one nie byly, a w sklepach mysle, ze leza obok Huggiesow do (nie mam pojecia czy to ogolnopolska siec supermarketow).
ciekawa
2008-07-03
11:44:02
Email
Ja też obejrzałam-fajne choc ja na zdjęciach sie nie znam:) Zupełnie inne jak u mnie. Ja miałam robione zdjęcia studyjne-fotograf układał rąbki spódnic, przesuwał palce o milimetry, pochylał i prostował sylwetki-okropnie męczące ale fetkt boski-szkoda że nie mam wersji elktronicznej tylko skan. Każdy fotograf ma swoje ulubione sceny-to widac po albumach reklamowych;) Moi znajomi mieli zdjęcia robione w plenerze dosłownie na wariata a też przepiekne wyszły ale wtedy ocenia sie takie zdjęcia inaczej. przy studyjnych co innego mozna uchwycić.
mkkrycha27
2008-07-03
11:58:15
Email
Na jakiej stronie mozna zobaczyc te zdjecia?
zuczekm59
2008-07-03
12:28:22
Email
Zuzik prze prze słodziasny jako modelka:))) Malwinko gratulujemy osiągnięć Natalce i oczywiście mamusi także:) Aga teraz jak masz w domu dwie pary biegających nóżek to dopiero się zacznie bieganie dla ciebie:) Takie treningowe pielucho-majtki widziałam na allegro z Pampersa, ale cena faktycznie dość wysoka Oglądałam zdjęcia ślubne i mi akurat bardzo się podobaja, jestem laikiem w tych sprawach ale jak dla mnie to widać w nich normalność i lekkość
agnieszka_z
2008-07-03
12:58:02
Email
To link na allegro do tych pileuszek w wersji damskiej :) http://www.allegro.pl/item393867807_majteczki_huggies_pull_ups_roz_xl_boy_girl.html
agnieszka_z
2008-07-03
13:01:54
Email
A mi sie rowniez podobaja bo widac ze sa "na luzie". Kazdy robi to co lubi- ja nigdy nie moglabym miec sesji w studio- nie umiem pozowac a jak musze to czuje sie okropnie!! Nawet zdjecia do paszportu sa dla mnie meka... moja sesja slubna wygladala tak, ze chodzilismy sobie z mezem po Starowce i od czasu do czasu fotograf prosil zebysmy np staneli, czy poszli tu i tu- zadne zdjecie nie bylo pozowane a tak wygladaly potem :)
Sylwetkar
2008-07-03
14:14:44
Email
dzięki dziewczyny .Malwinko gratulujemy nowej pracy życzymy żeby Ci sie pracowało jak najlepiej.Kolejnym tuptusiom równierz gratulujemy i życzymy jak najprostrzych dróg bez upadków ,siniaków czy zadrapań.Dziewczyny mam pytanko Zuzia dostała na buzi potówek na ciałku też ma ale takie pojedyncze a bużka cała obsypana często myjemy buzie albo przecieram wilgotyną szmatką zalerzy od okjoliczności czy jesteśmy w domku czy na spacerku niesmaruje żadnymi kremami tylko z filtrem do poalania jak wychodzimy niewiem jak sie ich pozbyć
ciekawa
2008-07-03
14:22:45
Email
A to napewno potówki a moze jakies uczulenie? Mozesz przecierać naparem z rumianku-gencjaną bym nie radziła bo wysusza okropnie a to buzia przecież. Alantan w wit.A ładnie goi krosteczki i rózne ranki.
Sylwetkar
2008-07-03
14:27:05
Email
hmm teściowa stwierdziła że to potówki takie krosteczji drobne bez koloru uczulenie hmm nic nowego niejemy kremikiem to całe ciałko smarujemy hmm to już teraz niewiem w przyszłym tyg szczepienie zobaczymy colekarz na to chociaż mam nadzieje że do tego czasu przejdzie nam
Joanna26
2008-07-03
16:32:21
Email
Sylwia, uczulenie nie musi byc pokarmowe.Moze byc proszek do prania, jakis rodzaj szcztucznego materialu, cokolwiek. Ale ponoc potowki glownie dzieci dostaja na twarzy,wiec pewnie to po prostu to.Przemywaj woda przegotowana i chlodz Zuzke, do cienia i jak najmniej ciuchow.Pewnie lata jak szalona, wiec sie poci:)
Joanna26
2008-07-03
16:33:17
Email
Polecam zabawe w misce wody, niekoniecznie w srodku miski, moze sie tez chlapac z zewnatrz:)
monia_ireland
2008-07-03
17:50:08
Email
Mkkrycha-dzieki ale dzis kolega ma mi odwiezc masc robiona ktora kiedys im pozyczylam-na glicerynie-ona skutkowala zawsze. Piluszki z Aldika mialam-sa plytke i kupka zawsze wydostawala sie na zewnatrz i mniej chlonne jak te z lidla bo zawsze w nocy nikos sie przesiusial. Przy ilosci plynow jakie spozywa Nikos te z lidla sa dla nas idealne. Co do fot-wiem ze o gustach sie nie dyskutuje ale ja nie znosze zdjec studyjnych-sztucznych usmiechow i znieruchomienia-spontaniczne foty maja w sobie zycie. Te ktore robi Karina mnie osobiscie zachwycaja wrecz bo sa pelne zycia. A chyba o to chodzi-widac szcescie i szalenstwo a nie stojace mimozy. To tylko moje zdanie-kazdfy ma inne i kazdy lubi cos innego:) Mkkrycha kiedy wracacie z PL???
mkkrycha27
2008-07-03
17:58:26
Email
Bedziemy w Polsce od19 lipca do 2 sierpnia. Jaki jest adres tej strony ze zdjeciami slubnymi, bo juz pytalam, ale nik mi nie odpisal. Monia_I, my te z Aldiego na dzien zakladamy, a na noc tylko Huggisy, bo sa super chlonne, ale z tych z Lidla tez jestem zadowolona.
monia_ireland
2008-07-03
18:35:50
Email
to jak wrocicie to zarezejwujcie sobie jakas sobote na odwiedzinki w Dublinie!! adres stronki: www.karinafalinska.com
mkkrycha27
2008-07-04
13:59:29
Email
Monia_I, dzieki za zaproszenie. Nam najbardziej bedzie pasowalo na poczatku wrzesnia, bo do konca wakcji bedzie u nas tesciowa, zdzwonimy sie jeszcze.
MatkaPolka
2008-07-04
15:01:06
Email
Zuzunia superslodka na tym zdjeciu, prawdziwa modelka :) A pani Karina sesje w plenerze musi chyba jeszcze pocwiczyc, srednie swiatlo i nienaturalne kolory, no i troche zbyt statyczne jak na plener. Razi mnie zwlaszcza zdjecie 21 w plenerze, na ktorym panna mloda ma zielonkawa cere i cale zdjecie jakies takie zielone i z szumami, brrr. Ale zdjecia dzieciaczkow, portrety i zdjecia z ceremonii sa super! Tez bym tak chciala umiec... Co do tuptusiow - Aga, jak ty nadazasz za dwoma biegajacymi tuptusiami? Podziwiam!!! Sylwetkar, na potowki Mai pomagaja kapiele z nadmanganianem potasu (tylko nie za duzo), no i wtedy zadnych kremow nie stosuje. Moze nie kremuj w ogole buzi przez 1-2 dni i pilnuj tylko, zeby skora byla sucha, to samo przejdzie?
monia_ireland
2008-07-04
18:11:10
Email
nawiaze jeszcze do zdjec-nie to ze bronie ale nalezy pamietac o tym ze p.Karina jest poczatkujacym fotografem a sesja mojej siostry byla jej druga z kolei a chyba pierwsza reportazowka-zdjec dzieciaczkow robila juz wiele a w tych dopiero zaczyna sie rozkrecac i tak samo jak fryzjer nie jest 100% profesjonalista puki nie nauczy sie dobrze scinach na prawdziwych modelach tak samo fotograf. Mi i tak bardzo podobaja sie zdjecia bo gdyby sie nie podobaly nie zalatwiala bym jej na slub siostry. Widzialam wiele zdjec doswiadczonych fotografow i szczerze-to katastrofa so pseudoprofesjonalisci potrafi robic zdjecia-masakra. Ona sie rozwija caly czas i ma talent-moim zdaniem ogromny. Byc moze niekotre z Was zmienia zdanie za jakis czas-zreszta ie kazdemu musi podobac sie to sam0:) no a ja dzis uderzam na impreze firmowa-mam nadzieje ze bede sie dobrze bawila:)) Nikos zostaje z tatusiem-mam nadzieje ze beda sie rownie dobrze bawi hehe:)
monia_ireland
2008-07-04
18:13:20
Email
sorki za bledy! ale susze wlosy miedzyczasie:) zreszta...komu ja sie tlumacze.
pierwiastka
2008-07-04
20:58:37
Email
Malwina, mozemy sobie podac rece :) ja od czwartku pracuje w sądzie :) na razie niestety tylko umowa zlecenie ale dobre i to. A miałam do sadu nie wracac ... bo miałam go dosyc po ponad 5 latach pracy w nim, no i w koncu wróciłam tylko w innym miescie.
supermum
2008-07-04
22:31:51
Email
zastanawiacie sie czasem nad drugim bobasem?;)
Joanna26
2008-07-04
22:54:10
Email
Aha. Jak robic tak, zeby go nie bylo;)
pierwiastka
2008-07-04
23:12:21
Email
ja byłam prawie pewna, ze jak Piotrus skonczy roczek to staramy sie o druga dzidzie, no ale własnie zamknełam sobie droge :) musiałam przerwac wychowawczy bo chciałam juz pracowac i teraz dopiero jak kiedys dostane umowe normalna na czas nieokreslony to druga dzidzia (a najlepiej dwie :)
Sylwetkar
2008-07-05
11:17:06
Email
Supermum a wy już planujecie rodzeństwo dla Bogusia?potówki znikneły same niestosowałam nic a buzie smarowałam tylko przed wyjściem z domu kremem ochronny6m wystarczył jeden dzień bez slońca i bużka ładniutka
monia_ireland
2008-07-05
14:12:24
Email
czesc Pierwiastko:))) gratulacje powortu do pracki:) ja bym chciala juz drugie ale nie wyobrazam sobie tu byc z dwujka dzieci-zdani sami na siebie pomijajac koszty przedszkoli czy nian-przedszkole(zlobek) za jedno dziecko to koszt ok 800 euro miesiecznie-wiec za dwoje to 1600!!! niania ciut taniej ale ok 1200-1400 musialabym dac- a mieszkac tu po to zeby zyc....nie usmiecha mi sie:) wiec mamy taki maly plan by zostac tu jeszcze 2 lata-zajsc w ciaze za ok 1.5roku i wyjechac stad z bzruszkiem co by jeszcze wziasc tutejszy urlop macierzynski:) co z planow wyjdzie-nie wiem-byc moze wkurzymy se i wczesniej zjedziemy co za tym idzie-wczesniej bedzie drugie-wszystko wyjdzie w praniu. Ale marze o powrocie do Polandii bo mam dosc tego wietrznego i deszczowego klimatu i tych ludzi....Puki co lapiemy jeszcze szanse zarobienia i odkladania no i zdobywania doswiadczenia w swoim zawodzie ale....teskni bardzo-jeszcze jak jest Nikos z nami tu....nam zal ze wychowuje sie bez dziadkow i cioc i wujkow-bez tych prawdziwych bo tych przyszywanych ma tu od groma:) Brakuje nam wszystkich w Polsce i naprawde-bycie za granica nie jest dla kazdego-tzreba byc twardzielem a ja przznam ze czasami juz nie mam sil. Niedlugo zaczie sie 5 rok na obczyznie...chyba juz wystarczajaco. Zreszta ktora z Was spedzila troche na obczyznie zaczynajac od zera wie o czym pisze.
mkkrycha27
2008-07-05
18:12:55
Email
Monia_I, przy tej irlandzkiej pogodzie musimy sie ratowac pogoda ducha, hehe. My jestesmy z zycia w Irl zadowolenii, sporo tu osiagnelismy, a zaczynalismy od zera. Oboje pracujemy w swoim zawodzie, atmosfera w pracy super, pieniedzy nam nie brakuje, a nawet przy splacie kredytu I wydatkach na dom I dziecku zostaje. Dziadkowie widza Filipa dosc czesto, teraz jest u nas tesciowa I pilnuje Misia do konca wakacji. O kolejnym bobasku pomyslimy za jakis rok, poltora, to bedzie 3 lata roznicy miedzy dziecmi. Dwu tygodniowy pobyt w Polsce wystarcza nam, zeby zatesknic za naszym domem w Irl. Przez ta mokra pogode kupilismy dzi Filipowi kalosze, ale Misiu musi sie w nich nauczyc chodzic, bo to nie to samo co sandalki. My impreze firmowa mamy za tydzien, wreszcie bedzie mozna sie wyszalec, bo tesciowa zostanie z Filipem :)
monia_ireland
2008-07-05
19:13:50
Email
wiesz Mkkrycha-inaczej patrzysz na to wszystko jak my-zreszta jak rozmawialismy wczesniej-Wy tu chcecie zostac-my chcemy mieszkac w Polsce. Ja teraz tez jestem bardzo zadowolona z domu w ktorym mieszkamy z okolicy-w pracy oboje mamy swietny klimat i tez wiadomo-finansowo jest tu sielanka ale mi to nie wystarcza-mi brak rodziny-brak niedzielnych obiadkow u mamy, wspolnego wysjcia do kosciola i na lody do parku czy gdzies pod parasolki, naszych przyjaciol z polski(chociaz tu tez mamy wspanialych) i wogole-tesknimy bardzo za Polska mimo wszystko. Przy pogodzie ostatnimy dniami jaka panuje w Dublinie mozna popasc w depresje gdy slyszysz ze w Polsce upaly-ludzie jezdza nad jeziorka w gory, nad morze-patrzysz na ich fotki jacy opaleni - brakuje mi lata brakuje wiosny brakuje jesieni i brakuje zimy-ta monotonia tu-dobija mnie. Masz weekend w ktory nie masz czasu dla siebie bozajac sie domem a zakuy....strace resztki nerwow i polowe wolnego dnia stojac w korkach. Tez fakt ze my mieszkamy w duzym miescie a wy w malym miasteczku-w Polsce mieszkamy w malym miasteczku i za nim mi sie teskni. Nic nie sprawi ze sie przekonam do Irlandii do konca. Najwyrazniej moje i mojego meza miejsce jest w Polsce a Wasze tutaj:) ja zyje od wyjazdu do wyjazdu i mam nadzieje ze kiedys zastesknie za irlandia:)
mkkrycha27
2008-07-06
00:31:33
Email
Moni_I, my za nic w swiecie nie chcielibysmy mieszkac w Dublinie. My sie cieszymy, ze mieszkamy w malym miasteczku. Pomijajac ceny domow, tu jest jakos bardziej przyjaznie, na ulicy wszyscy sie do siebie usmiechaj, pozdrawiaja, sa dla siebie mili. Jak byl u mnie kuzyn z narzeczona (oni mieszkaja w Galway), to mysleli, ze my wszystkich w miasteczku znamy, bo kazdy do nas i my do wszystkich "hello" itp. pozdrowienia. Byli bardzo zaskoczeni jak im powiedzielismy, ze tu wszystcy tak przyjaznie sie traktuja, az milo sie przejsc ulicami, jak ludzie sie do siebie usmiechaja, nie mowiac juz o tym, ze prawie kazda kobitka zagada do Filipa i sie do n iego pousmiecha. Wiem ze to nie to samo co mieszkac w Polsce, ale takie drobne gesty obcych ludzi potrafia poprawic humor choc na chwile. A o pogodzie to mi sie juz nawet nie chce nic pisac. Ja o niej jak najmniej mysle, bo faktycznie mozna by popasc w depresje. Monia_I, staraj sie przezywac kazdy dzien, a nie zyc od wyjazdu do wyjazdu, bo przeciez nie jestesmy tu za kare, to nasz wybor. W kazdej sytuacji trzeba znajdowac dobre strony, a przeciez nie musicie tu zostac na cale zycie, w kazdej chwili mozna sie spakowac i wrocic. Trzeba starac sie zyc dniem dzisiejszym, choc to nie jest wcale latwe. A pewnie po powrocie na stal do Polski jeszcze nie raz za Irl zatesknisz. Zyj tu i teraz :)
monia_ireland
2008-07-06
11:43:17
Email
no widzisz:) ale masz racje-nic na sile-trzeba wykorzystac szanse tu puki jeszcze sie oplaca i pakowac sie do Polandii:))) przynajmniej my:) dzis nzou pada...;/
Sylwetkar
2008-07-06
11:48:20
Email
Moniu wysyłamy Ci pare promyków słońca na poprawe humoru
Monik
2008-07-06
14:51:44
Email
Witajcie kochane mamusie!!! Nie jestem w stanie nadrobić wszystkich zaległości, przeleciałam tylko wpisy,więc nie złośćcie się na mnie. Nadal karmię piersią,ale postanowiłam już kończyć, od dziś:) Monia od razu oglądałam zdjęcia na stronie Kariny, od razu jak wkleiłaś je na nk. Mnie się podobają, a to,że niektóre panny młode nie są przepiękne to i zdjęcia nie da się oszukać. W każdym razie nasza Monia na wszystkich wygląda przepięknie, jej siostra też ładna,ale obok Moni stanąć nie może. Sorki za szczerość. Nie podoba mi się jedna pani młoda ze zdjęć Kariny, ale to nie siostra Moni. Taka blondynka.No nie wiem, czy to wina fotografa? Nie wypowiadam się,bo na fotografii się nie znam. Zdjęcia studyjne nie podobają mi się za bardzo, najbardziej lubię plener,który zresztą od niedawna jest modny.
Na pewien temat mnie dotyczący nie będę się wypowiadać, bo nie nie mam zamiaru zniżać się do poziomu zdesperowanej kobiety,której się bardzooo nudzi. Heheh "ktoś mnie poinformował...",że mam tego nie robić:)))
Na weselu w Niemcach było fajnie,choć całkiem inaczej jak na polskim weselu. Zauważyłam też,że Robuś uwielbia podróżować i być wśród ludzi. Jest bardzo towarzyski. Do wszystkich się uśmiecha, dzieli się tym co ma, nie płacze prawie wcale. Budzi się jeszcze nocą,ale mam nadzieję,że jak odstawię pierś, to sytuacja się zmieni. Potrafi doskonale biegać, ale mówi mało:mama,tata,baba,brum brum,am am i takie tam swoje niezrozumiałe dla mnie słowa:) Potrafi się też fajnie kłócić:) Na nocnik jeszcze nie siada. Mnóstwo pije,chyba tyle ile Nikoś:) Jest bardzo duży,wygląda prawie na 2 latka. Dziewczyny kiedy organizujecie spotkanie w Gliwicach? Pozdrowionka:)))
ciekawa
2008-07-06
17:04:14
Email
Hejka kobiety;) Monik brawo-za opanowanie:):) My właśnie z Karwi nad morzem wróciliśmy-bosko było ale zaczęło sie fatalnie. Jechaliśmy my dwoje, szwagierka, Nastka i pies:) Jechaliśmy fordem ojca-masakra co za rzęch!! Raptem Nastka zaczęła nam haftować-o zgrozo obrzygała wszystko i całaą siebie-zatrzymaliśmy sie żeby ja umyć i przebrać. Andrzej wynosił ja z auta(to auto 9 osobowe-bardzo wysokie), ja kręciłam sie za ubrankami i woda a tu raptem oboje leżą na żużlu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SZOK!!!!!!!!!! Andrzej wynosząc małą poprostu z nią wypadł z tego cholernego auta!!!!!!!!!! Masakra dobrze ze nic sie małej nie stało ale zaryła przodem w ziemię-biedna z tych wymiotów cała bladziutka jak papier i do tego cała w czarnym syfie. Andrzej to w jakimś szoku do szpitala chciał jechać ale obadaliśmy Nastulke i okazało sie ze nic jej nie jest. Wiec jak sie pozbieraliśmy ruszyliśmy dalej. Do tego szlak trafił moją komórkę.Ale daje było juz tylko lepiej. Pensjonacik trafił nam się super-zamkniety teren, plac zabaw dla dzieci, restauracja;) No a mina mojego dziecka na ogromne ilości piachu jakie zobaczyła na plaży mmmmmmmmmmmmm....:) Żarła piach kilogramami:) Zresztą nie tylko piach-chyba klimat tak na nią podziałał bo non stop jadła-wszytko jak leci:) Na koniec coś latającego mnie ugryzło i mam mega opuchliznę-ale co tam było bosko:):) morze2008
Joanna26
2008-07-06
20:03:00
Email
Matko Boska, Ciekawa, ale jazda!!!!! :))) Slicznie wygladacie:)
mapet
2008-07-06
20:33:50
Email
Rzeczywiście Monik jestes bardzo szczera,czasem az za bardzo....
ciekawa
2008-07-06
20:39:10
Email
Dzięki Joasiu:):):)
ciekawa
2008-07-06
21:00:04
Email
Photobucket
ciekawa
2008-07-06
21:00:34
Email
Photobucket
ciekawa
2008-07-06
21:01:04
Email
Photobucket
monia_ireland
2008-07-06
21:13:41
Email
Asia czaderskie z was laski:)) super wygladacie i az mnie sciska ze nie ma nas w upalne lato w Polsce!!!! nie pamietm kiedy wlozylam kostium plazowy!!!a mieliscie tarapaty jak tralala ale wazne ze wyjazd sie udał:) Monik-super ze wrocilas i wyjazd udany-wstaw jakies fotki.
ciekawa
2008-07-06
21:17:19
Email
Dziękuje;) Pogoda była fajna-choc wiało okrutnie ale parawany załtwiały sprawę-szwagierka ma nawet stopy poparzone:/ Mnie chyba z pleców zjedzie skóra....Monik zdjęcia zdjęcia!!!!!!
Monik
2008-07-06
21:35:34
Email
wkleję zdjęcia obiecuję. Teraz już mam czas i luz:) Ciekawa dobrze,że Nastusi nic się nie stało! Wyglądacie kwitnąco!Pięknie! Mapetku może jestem za szczera, ale przynajmniej piszę co myślę, pod swoim nickiem.
MatkaPolka
2008-07-07
08:57:30
Email
Ale fajne laski na tych zdjeciach :))) Nastusia w swoim piaskowym raju :))) A propo pani Kariny, to tez mysle, ze ma talent - widac to zwlaszcza na zdjeciach dzieciaczkow i portretowych - ale jeszcze musi popracowac, ech, mi tez sie kiedys marzylo zostac fotografem, dlatego zwracam uwage na takie rzeczy. Dziewczyny emigrantki, ja tez mieszkam za granica i tu sie jeszcze nie odnalazlam, ale do Polski to raczej nie wroce. Roznica jest taka, ze moj maz nie jest Polakiem i tu ma duzo wieksze szanse na prace, no i dla siebie nie widze tez perspektyw w Polsce. W sumie zarowno tu jak i w Polsce nie czuje sie na miejscu, wszedzie mnie ludzie traktuja troche jak "stamtad", nawet wlasna rodzina. Poza tym wlasnie zalozylam tu firme i mam nadzieje, ze mi sie moj maly biznes powiedzie, trzymajcie kciuki :)
agnieszka_z
2008-07-07
09:53:08
Email
MatkoPolko jasne ze trzymamy kciuki- nie ma to jak bycie wlasnym szefem :) szczegolnie przy dzieciach :) jak to nie tajemnica to powiedz cos mniej wiecej o profilu firmy ??
ciekawa
2008-07-07
11:36:14
Email
No właśnie jaka branża?A u nas pada i wogóle hlip hlip spać sie chce. No i moje pranie na balkonie zostało-kurcze no......
Sylwetkar
2008-07-07
14:23:07
Email
Ciekawa laseczki z Was jak ta lala, MatkoPolko trzymamy kciuki za powodzenie z firmą,Monik uważam szczerość za zalete lepiej być szczerym niż zakłamanym, a kiedy spotkanko w Gliwicach hmm nowłaśnie kiedy?Joasiu Gosiu
monia_ireland
2008-07-07
18:24:03
Email
nono prowadzenie wlasnej firmy to nie taka prosta sprawa!!! sama wiem bo prowadzilam i po 2 latach rzucilam to w cholere. Uslugi byc moze-ja w handlu probowalam.Mialam sklep z męska odziezą. Zatrudnialam jednego pracownika-pozniej poszerzylam branze o damskie szmatki bo szlo calkiem calkiem ale robilam t studiujac jednoczesnie. Wymiekalam-tzrebabylo jedzici po towar(czesc dostawcy dowozili) ale zawsze taniej jak pojedziesz sama. Zarywalam noce na nauke-chwala panu ze miala ksiegowa bo sama bym nie dala rady. I tak-zuzy oplacici czynsz za lokal rach za prad-masakra!!!!w handlu jak w handlu0dzis jest dobrze a jutro kicha. To nie bylo na mje nerwy-za duzo na glowie-jednak stwierdzilam ze lepiej pracowac u kogos bo trzaskach drzwiamy wychodzac z pracy i masz gdzies -mozesz zajac se swoim zyciem. A tak pracujesz w wymiarze godzis 25/dobe:) nie masz czasu na nic a nie mowie teraz jak mam dziecko. No ale jak ktos ma glowe do interesow i pomysl to moze mu niezle wypalic. Mnie to przeroslo musze przyznac:) Ale za MamciePolke trzymam kciuki mocno!!!
MatkaPolka
2008-07-07
19:43:21
Email
Hehe, nie dziekuje, zeby nie zapeszac. A branza - ogolnie mowiac handel online, od zawsze chcialam tego sprobowac, a teraz jako mamuska na emigracji niewiele mam do stracenia a duzo do zyskania :) Monia, co prawda moja branza to tez handel, ale internet rzadzi sie innymi prawami - mniejsze koszty ale trzeba sie bardzo dobrze znac na przepisach dot. e-commerce. Mam pytanie do Monik, jak bylo na niemieckim weselu? Maja jakies nietypowe zwyczaje?
Monik
2008-07-07
21:06:52
Email
Monia podzielam Twoje zdaniez własną firmą, też miałam z tym do czynienia. Wrażenia takie jak Twoje. Jednak muszę przyznać,że handel online od dawna mnie interesuje. MatkoP czym konkretnie będziesz handlować? Opisz trochę,bo jestem bardzoo zainteresowana. A teraz o niemieckim weselu. Całkiem inne niż polskie. Nie ma tylu dań i jest mniej zabawy tanecznej. O 14 była msza, bo mszy jechaliśmy na przyjęcie w dużym namiocie. Wszystko ładnie przystrojone. Przywitano gości szampanem, a pózniej kawa i ciasta. Nie było obiadu. Ciasta stały godzinkę, na szwedzkim stole. Póżniej aż do kolacji nie było na bufecie nic. Bufet z kolację został otwarty dopiero o 20.Wszyscy byli bardzo głodni,w szczególności Polacy,którzy takich wesel nie znają. No i zabawa taneczna i pierwszy taniec pary młodej był dopiero po kolacji. Stoliki byłu 6 osobowe, nic prócz naczyń na nich nie stało.Każdą 50-siątkę, każdy drink, napój trzeba zamówić. Na stole nie stały żadne butelki, przekąski. Co kraj to obyczaj, ja nie jestem wybredna, nawet mi się podobało,choć polskie wesele jest lepsze:)
supermum
2008-07-07
21:10:58
Email
sia la la :) ale dolce wakacje mialas Ciekawa :) bomba!oczywisice zoladkowych rewelacji nie zazdroszcze ale dobre to co sie dobrze konczy. MatkoPolko brawo za incjatywe i odwage:) moje znajome otwieraja knajpke :) tez trzymam za nie kciuki! Moniu I a to mnie zaskoczylas ze taka biznes womenka z Ciebie :) Moniu, Sylwetkar hmm ktoras niech zaproponuje jakis termin :) bo sie nie zgadamy. Mnie w tym tyg czeka wyprawa do dentysty...brr na kontrole. a mam juz za soba przyjemnijesza wycieczke :D ha! dzis bylam u fryzjera :)))) aha Malwina cos znowu nie ma netu wiec dlatego moze sie nie odzywac a joasia to z emilka jest w podrozy :) ale mysle ze niebawem sie odezwa.
Monik
2008-07-07
21:13:10
Email
A zwyczaje mają nietypowe. Coś tam było z welonem, Para młoda tańczyła pod nim i każdy kto chciał zatańczyć z nim,rzucał im pod nogi monety. Potem było kilka innych fajnych rzeczy, ale nie opiszę ich bo akurat usypiałam Robusia. Trochę głupio wyszło z bufetem kolacyjnym . Był już na stołach,ale nie można z niego korzystać dopóki go oficjalnie nie otworzą wraz z młodym Panem. Jak ktoś nieświadomy podszedł się poczęstować,to kelner odsyłał go z powrotem. A jeszcze jedna fajna rzecz -goście nie mieli kwiatów,przed kościołem stały dziewczyny z koszyczkiem i białymi różami.Każdy gość kupował sobie jedną białą różę,tzn wrzucał ile chciał. Kwiaty dużo kosztują, a potem jest ich tak dużo,że i tak nie się co z nimi zrobić. Dobry pomysł.
supermum
2008-07-07
22:17:12
Email
a wczoraj bylismy w ZOO :D ps. zwierzat nie wolno karmic...

supermum
2008-07-07
22:22:23
Email
słoń trabalski i my

supermum
2008-07-07
22:25:05
Email
łakoma zyrafa

supermum
2008-07-07
22:27:31
Email
brumm brummmm :)

supermum
2008-07-07
22:33:35
Email
przy fontannie

Sylwetkar
2008-07-08
17:22:00
Email
Supermum zdięcia super. a my jutro znów idzimy na badania pora skontrolować żelazo a niunia od popołódnia dostała hrypki marudna sie zrobiła dopiero teraz zasneła to jej pierwsza drzemka dziś kurcze niewiem z czego ta hrypka na dnaich mamy szczepienie i chyba będziemy musiały przełożyć a po 14 mamy zamkniętą przychodnie na dwa tyg ciekawe czt zdążymy zaszczepić niunie przed Ustką
Sylwetkar
2008-07-08
17:22:00
Email
Supermum zdięcia super. a my jutro znów idzimy na badania pora skontrolować żelazo a niunia od popołódnia dostała hrypki marudna sie zrobiła dopiero teraz zasneła to jej pierwsza drzemka dziś kurcze niewiem z czego ta hrypka na dnaich mamy szczepienie i chyba będziemy musiały przełożyć a po 14 mamy zamkniętą przychodnie na dwa tyg ciekawe czt zdążymy zaszczepić niunie przed Ustką
Joanna26
2008-07-08
22:19:40
Email
Bylam dzis z Emilka u dentysty, bo ma zabki jakby beton gryzla, takie nierowne. Balam sie, ze sie jej krusza, ze czegos jej brakuje, slabe sa albo co. Okazalo sie, ze zadnego odwapnienia ani prochnicy ani nawet poczatkow czegokolwiek nie ma, a te zabki ukruszyly sie jej... jak w cos przyrznela!!! Wyobrazacie sobie? Ostatnio zaliczyla kilka stluczek, ale nie sadzilam, ze az tak ostrych! No, ale ciesze sie, ze nie ma slabiutkich zabkow, co podejrzewalam. Bo przerazilam sie, naprawde! Na razie dentystka polakierowala jej te szczerbki i mamy przyjsc jeszcze na lakierowanie trzy razy, to ma te zabki wzmocnic. Jak ten moj lobuz tak sie bedzie rozbijal, to te zeby nie wytrzymaja dlugo!!! Usciski dla wszystkich zebulkow:)))
MatkaPolka
2008-07-09
09:58:23
Email
Hehe, Joasiu, niezlego masz lobuza w domu :) Sylwetkar, chrypka chyba nie jest przeciwskazaniem do szczepienia, Maja byla szczepiona nawet z lekkim katarem (ale bez goraczki) i nic jej nie bylo, zapytaj lekarza najlepiej. Supermum, co daliscie zyrafie? Ale jezor! :) Monik, bede sprzedawac bizuterie. A co do przyjec niemieckich to faktycznie oszczedzaja na jedzeniu. Jak robilam roczek Mai to wszyscy niemieccy goscie sie pytali, kto jeszcze przyjedzie, bo stol pelny jedzenia. Faktycznie sporo zostalo - przyjechali najedzeni, czy co? :D A ze zwyczajow, to np. na swoim slubie musialam przecinac belke pila, jak mloda para przetnie belke bez zaciecia sie w drewnie, to znaczy, ze bedzie dobre malzenstwo. Oczywiscie u nas poszlo gladko, pila byla ostra :)
ciekawa
2008-07-09
12:28:29
Email
Joasiu a co jeszcze dentysci radzą a propo ząbków-Nastka po zaliczeniu żyzlu też ma takie nierówne czy też powinnam lakierować? Czy to tylko wyciaganie kasy??? Od kilku dni nie myje ząbków pasta i wiecie co pokrzywka na buzi nie wraca:) Mam nadzieje ze to fluor powodował pokrzywkę.
Joanna26
2008-07-09
14:13:35
Email
Ciekawa,z tym lakierowaniem to chyba sprawa indywidualna. Zreszta dentystka zaraz sie zapytala, jak dawno to sie stalo, bo skoro dawno, to lakierowanie nie mialoby sensu. Ale ze uplynal niecaly tydzien, wiec polakierowala. Ogolnie jak sie jej kiedys pytalam o dziecko - a ona specjalizuje sie w dzieciach - to powiedziala, ze po pierwsze, przeglad pierwszy jak dziecko skonczy rok. Szczerze mowiac wywolalo to we mnie atak smiechu, jak sobie wyobrazilam roczna Emilke na przegladzie u dentysty i calkiem to zlekcewazylam, ale jak teraz dostrzeglam te nierownosci i zaczelam podejrzewac, ze ma slabe zabki, to polecialam od razu! Cd. informacji ogolnych - jesli dziecko ma juz jakies zmiany (np. biale plamki, tak objawia sie poczatkowa prochnica), to sie to traktuje ozonem. Ponoc taka kuracja powstrzymuje rozwoj prochnicy. Ze to sporo kosztuje, pisac chyba nie trzeba... Mowila mi jeszcze, ze trzeba uczyc pluc i dopoki dziecko nie pluje, to myc zabki bez pasty, to juz Wam pisalam. Paste poleca elmex dla dzieci. I jeszcze mowila, ze odnosnie higieny jamy ustnej to od poczatku dziecku po kazdym posilku powinno sie przecierac dziasla gazikiem moczonym w naparze rumianku, ponoc to odkaza - ja tego nie robie, chyba z lenistwa:( Ale widac nie jest z nami najgorzej, skoro zadnych zmian nie ma:)
Wczoraj korzystajac z okazji sama tez poprosilam o przeglad. Okazalo sie, ze nie ma nic, zadnej dziurki, plamki, czegokolwiek. Pisze o tym, bo cale zycie bylam karmiona pogladem, jakie to ja mam slabe zeby. Chodzilam do takiej dentystki, ktora leczyla tylko duze dziury, uwazala, ze malych nie warto i wiecie co? zawsze mialam jakies zeby dziurawe, to bylo okropne... Niby ze takie slabe sa... Koszmar. W rzeczywistosci - brak odpowiedniej higieny i profilaktyki. Dopiero jak tutaj trafilam do tej dentystki, to ona po pierwsze pokazala mi, jak czyscic zeby jednoczesnie pozbywajac sie zapalenia dziasel i po drugie - wyleczyla mi absolutnie wszystko. To bylo w ciazy. Po ciazy i karmieniu spodziewalam sie ruiny w zebach. Okazalo sie, ze mialam dwie plamki. Bylam w szoku, naprawde, przeciez niby mam takie slabe zeby!! Nawet teraz uslyszalam od mojej mamy, ze pewnie Emilka zabki ma po mnie... Dosc gwaltownie zareagowalam, bo ja g. mam, a nie slabe zeby... Zreszta Emila tez jak sie okazalo. No, w kazdym razie dentystce tej jestem baaaardzo wdzieczna i polecam ja wszystkim i gdzie tylko moge. Aha, dodam jeszcze, ze w ciazy wszystko wyleczyla mi bez znieczulenia - kazdy inny dentysta bez mrugniecia okiem siegal po zastrzyk, ona pierwsza zasugerowala, ze moze warto sprobowac. Jest po prostu cudowna i juz:)
supermum
2008-07-09
20:14:08
Email
oo! znow jestem na czasie :) bo ja dzis bylam sama ze soba na przegladzie u dentysty:) i tez moge sie pochwalic ze nie najgorzej z emna:) jedna mala dziurka wiec tez mi ja doktorek zrobil i na nastepne pol roku spokoj. Bogus tez zaliczyl swoja pierwsa wizyte:) ale to juz Wam wczesnije pisałam. pozdrawiamy! p. jutro szczepoienie :( buuu
ciekawa
2008-07-09
20:21:43
Email
Hej dzięki Joasiu za info. Nasz dentysta-super facet(raz mu zasnęłam na fotelu) odszedł z naszej przychodni;( muszę go namierzyć bo Andrzej napewno potrzebuje jakieś remonciku. A pochwale sie -moje dziecko wróciło do chodzenia-za jeden palec ciągnie i sama idzie:)
supermum
2008-07-10
10:20:23
Email
Laseczki a co ze spotkaniem? hmm? Monik pytala i cisza glusza...na weekend zapowiadaja upaly wiec moze lepiej nie. zreszta jesli chodzi o nas to wolelibysmy sie w tygodniu spotkac. a Wy? monik jak bedziesz jechac? autem? sama czy maz Cie przywiezie? Sylwetkar a Wam jak pasuje? Joanno Ty cos pisalas ze nie wiesz kiedy bedizesz dostepna na wycieczki? Malwina chyba nie ma dostepu do netu ale jak cos ustalimy to jej napisze. hmm tlyko ze jej jak juz to pewnie wekend tlyko pasowalby bo pracuje. no to trzeba cos ustalic. prosze o odzew:)
Joanna26
2008-07-10
11:34:13
Email
Niestety tym razem beze mnie. Bede w Dabrowie tylko chwile, potem znowu Lublin, bo dentysta, a potem wreszcie wakacyjny wyjazd. Tak ze chetnie, ale kiedy - nie wiem.
ciekawa
2008-07-10
13:24:14
Email
To ja wtemacie-Agnieszko a Wy kiedy na Warmie i Mazury?????
ciekawa
2008-07-10
13:43:54
Email
Joasiu jeszcze do Ciebie-chce jechać z mała do Szczytna do koleżanki-jak ty sobie pierwszy raz poradziłaś w pociagu?? Ile Mała miała wtedy? W sumie to chyba nic starsznego??? Nawet lepiej bo jak sie zmeczy siedzeniem w wózku to połazi po siedzeniach czy coś.
agnieszka_z
2008-07-10
14:17:31
Email
Ciekawa my chyba pojedziemy do Mikołajek coś mi sie zdaje. Mysle o Golebiewskim tak od piatku do poniedzialku- dzieciaki by mialy super zabawe, zajrzalabym tez chetnie do parku dzikich zwierzat w Kadzidlowie. Musze tylko termin z mezem ustalic :)
ciekawa
2008-07-10
14:25:07
Email
No to jak ustalisz jakis termin to daj znać a moze nam uda sie na weekend podjechac nawet-tak mysle. Myślisz o kompielach w basenie z maluchami??:)
supermum
2008-07-10
15:04:29
Email
Joasiu to szkoda.. hmmm sądzac po tak licznym odzewie byc moze to spotkanie odwlecze sie w czasie ze spokojnie bedziecie mogly przyjechac :P Ciekawa ja niedawno jeszcze zrezygnowałam z odziewdzienia Joasi wlansie bo balam sie jazdy pociagiem z Boguskiem- ale wtedy jeszcze nie dreptał. dziewczyny radza sobie swietnie nawet w ekstremalnych sytuacjach - opozniony pociag ...wiec wy tez pewnie spiszecie sie na medal i nie bedzie taki diabel straszny...:) Mnie najbardziej nurtuje jakbym sobie poradzila z wozkiem- wchodzenie, skladanie, wychodzenie. i tu wlasnie gora jest maclaren :D Emilki :)
agnieszka_z
2008-07-10
15:31:08
Email
No Ciekawa przycisnelam meza i powiedzial zebym rezerwowala jakis termin na przyszly piatek :) moi chlopcy kochaja wode- im jej wiecej tym lepiej!! wiem ze w Golebiewskim moze woda nie za czysta w basenie ale w koncu to juz nie noworodki :) zobacze tylko czy sa jakies wolne pokoje, bo pomimo tego ze ten hotel kosztuje majatek a pokoi jest ponad 600 to o miejsca ciezko.
ciekawa
2008-07-10
16:57:47
Email
No to życzę powodzenia:) Ja zobaczę jak u nas sie rozwinie sytuacja do niedzieli jestem na obozie-jejka 3 godz treningu dwa razy dziennie-bosko:)
agnieszka_z
2008-07-10
17:06:20
Email
No to bedziesz laska po takich treningach :) ja w sierpniu ruszam na oboz taneczny do Łeby ale jako instyruktor :) ale chlopcy jada ze mna :)
ciekawa
2008-07-10
17:33:55
Email
Super:):) wiecie jestem doskonałą panią domu-robie placki ziemniaczane-pyszne mi wychodzą hi hi;)
monia_ireland
2008-07-10
17:52:28
Email
Aga ale Ci zazdroszcze!!! kontynuujesz swoja pasje-az mnie sciska:) super Ci. (masz jakas stronke ze swoja formacja czy cos??-chetnie poogladam)Kolejna rzecz jakiej tu nie moge robic:( same minusy widze w tej irlandii:) jedynie co-to pieniadze jeszcze mi sie tu podobaja ale euro tak leci w dol ze pewnie nie dlugo:)) U nas dzis standard-pada wieje i jest paskudnie:)milego dzionka i podnego wieczoru zycze:)
supermum
2008-07-10
21:06:48
Email
Fiu fiu Gołebiewski :) ehhh. to koniecznie potem napisz jak bylo i poprosze o fotki :) a i jeszcze placuszka od ciekawej tez poprosze :) mniaaaam
MatkaPolka
2008-07-10
21:34:57
Email
Ale ochote mi narobilyscie na placki, a ja na diecie, buuuu :)
Joanna26
2008-07-10
22:21:54
Email
Ciekawa, ja wole pociagiem, bo dziecko ma swobode. Ale ze czasami trzeba utrzymac w karbach wijacego sie piskorza i jest to trudne, to fakt. Pierwszy raz jechalysmy jak Em miala osiem miesiecy chyba, juz wtedy bylo ok.Tylko ze do pospiesznego zawsze nas wsadzal Lukasz, a wysiadalysmy same - zawsze ktos pomoze.Ostatnio odwazylam sie sama wsiadac.Niby nie bylo zle, ale przedzial dla dzieci byl na samym koncu pociagu i musialysmy sie przecisnac przez piec wagonow, z ciezkim plecakiem na plecach i z ladunkiem w wozku... Jakos dalysmy rade, ale zeby mnie ta przeprawa nie obeszla, to nie powiem, bylam wsciekla...
Joanna26
2008-07-10
22:23:47
Email
Aga, nie wiedzialam, ze jestes instruktorem tanca, super:) A kto sie bedzie opiekowal chlopcami podczas obozu?
Joanna26
2008-07-10
22:40:28
Email
Aga, zeby nie Twoj wpis w zdjeciach, to ani bym nie wiedziala, ze Pinki juz urodzila. Zdziwilam sie, ze to juz:)) Slodziaczek ta jej Tosienka:)
agnieszka_z
2008-07-10
23:38:05
Email
Do chlopcow zabieram babcie i moze maz do nas wpadnie na chwile :) poza tym ja bede miala zajete moze z dwie trzy godziny w ciagu dnia tylko. A nad Golebiewskim sie zastanawiam, naprawde sporo kasy, bo na trzy doby wyszlo mi ok 1500zl, ale chyba jutro zarezerwuje- niech chlopcy sie naciesza :) poza tym trzeba wykorzystac czas jak jezdza za darmo :)
noemi
2008-07-11
08:01:06
Email
cześć dziewczyny:) u nas ok. Lenula ma nowe zęby, łądnie śpi i wogóle pociecha rodziny całej:)\ w pracy super. dostałam nową umowę, dużą podwyżkę i obiecaną kolejną jeszcze w tym roku. w sumie sama się zdziwiłam:) no a dziś dostałą okres,w ięc już całkiem super, bo trochę się bałam. moje plany dzidziowe wyglądają tak jak plany Joasi:) co tu zrobić, żeby nic nie zrobić:))) Aga, nie szkoda Ci czasu i pieniędzy na ten hotel? to moloch, nie wiem czy atmosferę wakacji choć poczujesz. no ale każdy lubi wypoczywać inaczej, ja lubię dzicz i las:) i w tym roku za nic nei dam się za granicę wyciągnąć:) marzę o mazurach i polskim morzu we wrześniu. buziaki dla wszytskich:)
ciekawa
2008-07-11
08:11:33
Email
no z tym pociągiem to u nas bedzie chyba prościej bo to taki z przedziałami "bydlęcymi"-chyba. Ale musze zazdwonic do informacji i spytać o te przedziały dla matek z dziećmi czy to w kazdym są czy nie. Jejka ja tych placków wciagnełam cała furę juz mi sterczy co nie co-dzis tylko marchewka bo mi zaszkodziła taka ilość. Noemi tak Ci zadroszcze dobrej pracy:)
agnieszka_z
2008-07-11
09:31:53
Email
Noemi wiem ze to moloch bo bylam juz kilka razy i w mikolajkach i w Wisle. U nas problem z dzicza jest taki ze mamy dwojke dzieci a nie jedno- musze miec cos wiecej oprocz lasu bo inaczej bedzie niedobrze. Chlopcy nie umieja wysiedziec na tylkach pieciu minut- chca chodzic, zwiedzac, bawic sie z innymi dziecmi- nie poradzilabym sobie z nimi bez innych atrakcji niz spacer po lesie. Gdybym byla sama nie ma problemu- uwielbiam odludzia, ale tak dawno nigdzie nie bylam ze jest mi wszystko jedno. Nie wiem jak wasze dzieci sie bawia ale moje musza caly czas cos robic- chwila zabawy w pokoju, potem chca na dwor, na spacer, na plac zabaw- nie wytrzymuja dlugo w jednym miejscu.
agnieszka_z
2008-07-11
09:34:17
Email
Dziewczyny a propos zebow- czy wasze szkraby maja juz czworki?? Moje baki byly niespokojne od kilku dni, nie wiedzialam co sie dzieje ale jak zajrzalam do buzki to sie przerazilam- dziasla w okolicy czworek maja tak napuchniete i az zsiniale- zasinienie im zeszlo ale zabki ciezko sie przebijaja
Rozpieszczona
2008-07-11
10:23:38
Email
My wprawdzie listopadowe 2007 ale chciałyśmy się przyłączyć do licznego grona superowych Majóweczek:) A na zdjęciu to ja z Oliwką

Joanna26
2008-07-11
10:28:51
Email
Ja marcowa, ale z przyjemnością pierwsza Cię powitam:)
mkkrycha27
2008-07-11
10:29:18
Email
Witaj Rozpieszczona w gronie Majowek, fajnie ze chcesz byc w nami. Napisz cos wiecej o Was, o malej Oliwii. Buziaki dla malej od mojego Filipa. Monia_I, mimo kiepskawej pogody Filip spedza cale dnie na powietrzu, nie ma sily ktora by go zatrzymala w domu. Na slowo "spacer" przynosi swoje buty. Do domu wchodzi jedynie na dwie drzemi i czasem na jedzenie.
Joanna26
2008-07-11
10:35:26
Email
Rozpieszczona, na 53 stronie tego watku sa zdjecia naszych maluszkow - Monik zrobila prezentacje. Dziewczyny, trzeba by to odswiezyc, nasze brzdaczki juz tak urosly, co Wy na to?:) A w ogole to kliknijcie np. na 40 strone, u Was tez tlo szaleje blekitem??
ciekawa
2008-07-11
10:52:12
Email
My may tylko do 2 ale ewidentnie dolne 3 sie wyrzynajabo je widze pod skórą.
Rozpieszczona
2008-07-11
10:58:28
Email
Dziękuski, bardzo nam miło:)Super prezentacja, faktycznie!Dzieciaczki Przekochane!!!! :)Serdecznie Was całujemy:**** Oliwka urodziła się 8 listopada o 5.18, ważyła 2750, mierzyła 54 cm, Obie już nie moglyśmy się doczekac tego dnia i może to nietypowo zabrzmi ale poród był czystą przyjemnością choć z różnymi przygodami po drodze, np szpital z powodu braku miejsc odmowil nam przyjęcia i szukaliśmy innego, a przy samym porodzie zaszczycila nas liczna grupa studentów;) Oliwia musiała troszkę poleżeć w inkubatorze bo miała zbyt niską temperaturkę ciala ale rozgrzała się szybko i mogłyśmy już na drugo dzień poprzytulac się :) Po około tygodniu jak wróciłyśmy do domku Mała wylądowała na patologii noworodka:( Ale tfu tfu tfu tfu i jeszcze raz tfu nic złego się nie okazało. Teraz Liv ma już dwa ząbki, sama wstaje i próbuje śmigać z trzymanką rzecz jasna:)Jest kochana, jeśt całym moim życiem i spełnieniem marzeń:)
ciekawa
2008-07-11
11:05:57
Email
Ojejka ale ja gapa-nie zauwazyłam Cie;) Witamy Oliwkę i jej mamusię. Rozpieszcona ile ty masz lat wygladasz bardzo młodo:)

Joanna26
2008-07-11
11:06:16
Email
Rozpieszczona, a skad Wy w ogole jestescie? U nas zabki tez tylko do dwojek, ostatnio spotkalam dziewczynke dwa miesiace starsza od Emilki i juz miala komplet - 20 zabkow! Emce czworki ida i ida i jakos wyjsc nie moga...
Joanna26
2008-07-11
11:07:15
Email
Ha ha, ile pytan od razu na wejsciu:)
Rozpieszczona
2008-07-11
11:12:48
Email
hihiih, jesteśmy z Katowic, w listopadzie mam 30 lat:)A tak wyglądałyśmy w ciąży:)Przytyłam wtedy 30 kg,hihi:)a wcale się nie obżerałam

ciekawa
2008-07-11
11:16:05
Email
U mnie też smiga na niebiesko i napisy rozjechane. Czekam na wielką pizze-a co kurcze od niedzieli bede wypacać siebie wszytko to chyba mogę;)
Rozpieszczona
2008-07-11
11:16:12
Email
kurczaki złe zdjęcie wrzuciałam i nie wchodzi mi inne:)
ciekawa
2008-07-11
11:17:28
Email
Buu Katowice-kurcze co sie dzieje wszytskie ze Ślaska;(:( Śliczna jesteś:)
Rozpieszczona
2008-07-11
11:28:26
Email
:)

Joanna26
2008-07-11
11:36:39
Email
Naprawde? No prosze, a ja w Katowicach chodzilam do szkoly:)) Teraz mieszkam w Lublinie, ale czesto bywam w Dabrowie. Trzy majowki sa z Gliwic. To jeszcze zdradz, jak masz na imie:) Tu urodzaj na Moniki (sa trzy) i Asie - Ciekawa to Joanna, no i ja:)
Rozpieszczona
2008-07-11
11:40:30
Email
Liv jak miała 6 miesięcy:)

Joanna26
2008-07-11
11:43:34
Email
Dziewczyny, powinnam pisac projekt na studia, a robie WSZYSTKO zeby tego nie robic. Wlasnie projektuje szafke do kibelka... Tez tak macie, ze zamiast robic to, co trzeba, to najpierw zrobicie wszystko inne?:(((
Joanna26
2008-07-11
11:47:27
Email
Utknelam na problemie, jak zrobic, zeby mop nie moczyl szczotki;) Ciekawa, sprawdzilam inne watki, tylko u nas takie barwne atrakcje w okolicy 50 strony, ciekawe czemu jestemy takie uprzywilejowane;) Szafki, mopy, tla, strony, a projekt w lesie...
supermum
2008-07-11
11:50:01
Email
witamy goraco nowa mamusie!!! Milo ze sie ujawnilas:) jak nas znalazłas? dlugo nas czytasz? co cie sklonilo zeby sie odslonic? ;) hihi ale jestesmy ciekawskie... :P MOINIK a Ty z robusiem fikacie na dworze? ;)
agnieszka_z
2008-07-11
11:55:26
Email
Witamy kolejna mala dame :) Rozpieszczona przepraszam ze odpisze za Ciebie- supermum wejdz w dzial Kobiety, matki itd... tam jest historia Rozpieszczonej (pozwolilam sobie przeczytac).
Sylwetkar
2008-07-11
11:57:16
Email
i jeszcze ja Sylwia mama Zuzi zwanej ostatnio tadkiem niejadkiem znów ma swoje humorki na niejedzenie. Witamy Oliwcie i mamusie serdecznie
supermum
2008-07-11
11:57:56
Email
wczoraj bylismy na szczepieniu i musze pochwalic mojego mezczyzne ze taki byl dzielny :D:D:D, mamy zalecenie zeby raczej unikac sloneczka wiec dizs czekamy az przestanie tak prazyc i ruszamy w poszukiwanie skrawka cienia. Noemi to fantastycznie ze spelniasz sie w pracy i finansowo tak Ci sie wiedzie! nic tlyko gratulowac i...zazdroscic. Joasiu dzis jest dzien WiELKIEGO lenia i nie powinno sie robiz projektow :D aTy Ciekawa nie rob tu takiego smaka bo juz mi w brzuszku burczy :) ja dzis srewuje steki z łososia i fryteczki z suroweczka :D
Joanna26
2008-07-11
12:02:45
Email
Supermum, ja liczylam na jakis konstruktywny opieprz, a Ty, ze nie musze i nie powinnam:))))
Sylwetkar
2008-07-11
12:02:58
Email
http://www.fotograf.zawodowy.pl/marika/s6.jpg
Sylwetkar
2008-07-11
12:03:34
Email
http://www.fotograf.zawodowy.pl/marika/s2.jpg
Sylwetkar
2008-07-11
12:04:40
Email
jestem chwalipięta dostałam katalog narazie na emaila już sie niemoge doczekać płytki i katalogu
Joanna26
2008-07-11
12:05:41
Email
Ja chce lososia, jaaa...!!! Tak w ogole to musze tutaj pochwalic wielki talent kulinarny kolezanki Supermum:) Mniamusnie Gosia gotuje. A lososia ostatnio kupilam w Katowicach wlasnie, i zazdrosc mnie zzerala, ze tutaj w okolicy nie mam takiego fajnego sklepu rybnego, jaki jest tam... Jednak co duze miasto, to duze miasto.
Joanna26
2008-07-11
12:07:02
Email
Zuzik jak laleczka!Chwal sie Sylwia, chwal, bo masz czym:))
Rozpieszczona
2008-07-11
12:09:55
Email
Dzięki ja też Was serdecznie witam:)Mam na imię Marzena, Hihihi Joasiu no jasne, chyba tak to już jest, zawsze jak miałam się uczyć do egzaminu to nagle zapragnęłam wysprzątać całe mieszkanie :)Super, ja też projektowałam przez jakiś czas, to faktycznie miła alternatywa ale widzę, że Ty dodatkowo jesteś wynalazcą:)
supermum
2008-07-11
12:11:09
Email
Rozpieszcozna nie wiem co moge napisac po przecyztaniu Twojej historii..... bardzo mi przykro ze to wszytsko cie spotkalo:( i poweidzwiam Cie ze taka jestes ZUCH DZIEWCZYNA !!!!
Sylwetkar
2008-07-11
12:16:55
Email
Marzenko medal dla Ciebie podziwiam Cie naprawde
Sylwetkar
2008-07-11
12:19:18
Email
jeszcze raz moj tadek

Sylwetkar
2008-07-11
12:20:13
Email
Joasiu dziś za gorąco na myślenie
Rozpieszczona
2008-07-11
12:23:50
Email
O rany, jakie super oczy ma Tadek:)Oliwia przesyła buziaka przytualaka:)
Joanna26
2008-07-11
12:26:21
Email
Rozpieszczona, mieszkanie posprzatalam wczoraj... Ale jeszcze cos znajde na dzis;) Sylwia, czemu Tadek?:) Ja na Emke czasem mowie Wojtek, ku oburzeniu mojej babci;)
Rozpieszczona
2008-07-11
12:28:16
Email
Supermum, Sylwetkar dzięki,choć wolalabym mieć kochającego chłopa i nie mieć na co narzekać. buziaki:*
supermum
2008-07-11
12:33:36
Email
to chyba od "tadek- niejadek" ? ;)
Joanna26
2008-07-11
12:37:20
Email
No widzisz, jaka ze mnie ciemna masa? :)
supermum
2008-07-11
12:41:04
Email
w takim razie pozdrawiam od rudej masy :P
Joanna26
2008-07-11
12:45:21
Email
Gosia, wstaw jakies zdjecie w rudosci, na ktorym bedziesz bardziej do siebie podobna. Bardzo jestem ciekawa, jak teraz wygladasz.
ciekawa
2008-07-11
12:45:55
Email
Matko pizza monstrualnych rozmiarów z kolega informatykiem jedlismy i jeszcze nam zostało:) Przepyszna ale na łososia zawsze czas hi hi:) Joasiu-odpowidam na pytanie-mamy takie rewelacje bo wszytskie jestesmy super mamuski i ten temat jest suuuper wogóle ach.......i te niebieskie tło mamy gratis:):):):)Jejka dziewczyny musze sie spakowac na niedziele-nie mam weny chyba najpierw sprzątne mieszkanie.... hi hi Joasiu zaraziłaś mnie holero jedna!!!!:)
Joanna26
2008-07-11
12:50:44
Email
Ha ha, to dobrze, wszystkie bedziemy mialy czysto w domach:)))
supermum
2008-07-11
12:51:46
Email
ja chce PIZZE JA CHCE PIZZE JA CHCE PIZZE !!!!!! w G-cach mozna zmaowic jaka o srednicy 0,5 m :P:P:P Jeldismy taka na urodiznka Zuzika ;:D:D:D:D:D:D MNIAAAAAAM
ciekawa
2008-07-11
13:22:00
Email
No własnie ta była taka wielka-dobrze ze kolega nie wybredny to wzielismy z owocami morza bo ja lubie. Pierwszy raz z tej pizzeri braliśmy-wczesniej po kilka osób z innej zamawialismy jedzenie ale tak mnie wkurzyli ostatnio....... 4 razy pod rząd wpadki-stary chleb, albo śmierdzące mieso w sałatce-jestem wredna więc dotawcy za każdym razem kursowali i wymieniali zamówienie ale ostatnio to mnie tak nerw strzelił ze zwymyslałam ich tam równo-teraz mamy ich w nosie.
ciekawa
2008-07-11
13:30:19
Email
Dziewczyny macie moze któraś konto w mBanku??????? Chce sobie załozyć bo dostane karte viza ze znizka na zakupy w rossam 5%-akurat bardzo czesto robie tam zakupy a tak patrzyłam po opłatach to nie biora nic za prowadzenie a mi teraz odbieraja 8zł do tego po 2 zł zakazdy przelew z netu a tam zero. Mozliwe to??????
zuczekm59
2008-07-11
13:37:19
Email
Blanka z mamusią też witają śliczną Oliwkę i jej mamusię:))))))))))) A my właśnie wróciłyśmy z wypadu do kolegi Blanki, było super!!! Duży dmuchany basen i mnóstwo trawy do jedzenia:))) a robaczki też całkiem całkiem smakowały:)))
noemi
2008-07-11
13:45:19
Email
witaj Marzena. kolejna piękna kobieta uświetniła grono majówek:) fatalnie się czuję i nie mam na nic chęci, no ale i tak się cieszę, że mam okres:) czy Wasze córki też luibią szpilki? bo Lena bardzo:) nie dość, że przymierza moje buty, to jeszcze podaje mi rano te, któe jej akurat odpowiadają. wiecie co, zdarzyło mi się wczoraj zmienić buty tylko dlatego, że Lena nagle przyniosła mi innąparę, a ja stweirdziłąm, ze faktycznie te lepiej pasują:) no dzisiaj Lena z kolei buty taty mierzyła:) i jeszcze jedno, czy Wy też macie czaem problem, żeby w wannie nogę własną znaleźć? ja ostatnio kąpię się z misiem, z zebrą, z wiaderkiem, kostką i czasemz klapkami jak Lena dorzuci:)))
Sylwetkar
2008-07-11
13:55:58
Email
Noemi śmieje sie na głos jak czytałam Twój wpis dobrze że tylko z Zuzią jestem Lenka jest przezaje,,fajna .TAk Gosia ma racje Tadek jest od niejadka chociaż dziś przy tym mega upale poskubała mięsko ikule ziemniaczane ale za to trzecia kupka i to szybka hmmm mam nadzieje że nic sie niedzieje Joasiu a czemu Wojtek??a urodzinowa pzzunia Zuzi była przemniam mieliśmy problem żeby ją zjeść a smakowała nawet Tadkowi więc musiała być bardzo przemniam
Sylwetkar
2008-07-11
14:46:52
Email
teraz uśmiałam sie ze swojego słodziaka myłam naczynia a Zuzia chodziła po mieszkaniu jedząc mięsko nawe przyszła dwa razy wyciągając rączke w str talerza i wołając DAJ patrze do pokoju a mięsko... pod buzką tygrysa pytam Zuzia gdzie mięsko as moje kochane dziecko pokazało buzią że tak gryzła a potem paluszkiem dotkneła brzusia i mówi TAM skąd sie dzieciom biorą takie pomysły to ja niewiem
mkkrycha27
2008-07-11
15:24:11
Email
Rozpieszczona, zajrzyj prosze do swojego watku w "matkach...", napislam tam kilka slow do Ciebie.
monia_ireland
2008-07-11
17:47:11
Email
a rany!!! czy wyscie poszalaly:))) WOW ile wpisow:) na poczatki WITAM MARZENKE I OLIWKE cudną:) jak milo Was przyjac do naszego grona-jednak nie jestesmy az tak beznadziejne jak sie tu wypowiadal ktos kiedys:) Mkkrycha-jak nie ma deszczu Nikos tez cale dnie spedza na powietrzu...nie wiem jak u Was ale w DUblinie ostatnio pada non stop i zeby nie zacinalo prze wiatr to mozna by jeszcze pospacerowac a tak...ani parasolka nie pomoze ani zadnej przyjemnosci ze spacerku. Nikos nie raz nawet o 21 wychodzi z tata jak deszcz ustanie bo tez uwielbia spacerki i swieze powietrze. Coz....jestemy w Irlandii-krainie deszczowcow:) Mnie nigdy ten kraj do siebie nie przekona az tak jak Was. Jeszcze pewnie z 2 latka i wracamy do naszego Łańcuta kochanego-do babc,dzidkow,cioc i kuzynek:)
mkkrycha27
2008-07-11
17:51:26
Email
Monia_I, niby mieszkamy nie az tak daleko, a u nas pogoda duzo lepsza. W tym tygodniu malo opadow tylko przelotne i temperatura do zaakceptowania, ale pewnie ta roznica wynika z tego, ze Wy blisko morza.
zuczekm59
2008-07-11
20:12:55
Email
Sylwetkar gratuluje prześlicznej modelki:) aparat Zuzika kocha:)
Sylwetkar
2008-07-12
07:46:47
Email
dziękujemy.Zuczku jeszcze pare dni i już w Ustce będziecie Fajnie wam my jeszcze 19dni hm totrzeba by sie jakoś umówić jak dalej macie ochote sie z nami spotkać
agnieszka_z
2008-07-12
21:38:20
Email
Dziewczyny nie wiem jak u was ale ja nie moge wchodzic na forum bo mi wirus sie od razu zalacza. Ma ktos kontakt do admina zeby cos z tym zrobic, cala strona happymum jest zawirusowana, wiem ze sporo dziewczyn tak ma.
pierwiastka
2008-07-13
08:25:21
Email
mi tez ciagle wirus sie wlacza jak otwieram str happymym
majka_76
2008-07-13
11:52:30
Email
Co do konta w mBank: mój mąż ma. Nie płaci się nic za prowadzenie konta, przelewy z netu 1zł, wypłata z bankomatu prowizja 1-2zł, ale chyba tylko wtedy jak sprawdza się stan konta w bankomacie. Poza tym wszyscy polecają. Ja chyba też sobie założę, bo większość znajomych ma. Ciekawa, napisałam tyle co wiem, ale nie wiem na 100%. :)Pozdrawiam
zuczekm59
2008-07-13
15:50:20
Email
Ciekawa ja mam konto w mBanku i jestem zadowolona, ale mi się wydaje, że za przelew do obcego banku płace 50gr a z mBank do mBank bez prowizji
Joanna26
2008-07-14
12:34:17
Email
No kobiety, co jest, poniedzialek w pelni a tu taka cisza??? Meldowac sie prosze, jak u Was z letnimi burzami?:) U nas skromnie, ale w nocy grzmialo ladnie. Moj bejbik wlasnie spi, a ja... uwaga... pisze projekt. No, teraz to pisze tutaj, ale projekt juz mam zaczety, dobre i to, wreszczie!:) Co u Was?
Sylwetkar
2008-07-14
14:00:39
Email
moj cudny usmiech sie melduje

MatkaPolka
2008-07-15
11:30:32
Email
Matko, a tu co tak cicho sie zrobilo? Gdzie sie podziewacie?
supermum
2008-07-16
12:02:12
Email
meldujemy sie i my :) u nas po niedizelnej burzy przez 24h nie bylo pradu....a w niedizelna burza zastla nas na wycieczce rowerowej ...:) ale ni ebylo tak zle. schowlalismy sie a potem jak troszke przestalo grzmiec, blyskac sie to czmychnęliśmy do domku nie bylismy na szczescie az tak daleko. Bogus zachwycony byl:) przydala sie jego przeciwdeszczowa kurtka ! u nas teraz ostry etap chodzenia i .. uwaga TANCZENIA:) dziecko wywija raczkami, nozkami, dupka na wszytskie storny nawet jak sie tlyko mu cos zanuci hihi. rozkosznie to wyglada:) a ostani "hicior" spacerowy to karminie ptaszkow:) pozdraiwamy! i buzakujemy!
monia_ireland
2008-07-16
18:06:17
Email
meldujemy sie i my:)) burz u nas sie nie spotyka:) a ostatnio to nawet sloneczko jest wiec maxymalnie z niego korzystamy:) stad nasza nieobecnosc. Co do tancowania to u nas to samo:) a Nikosia hiciorem jest "Aniola glos" Feel-a. I malo tego ze jak to leci na vivie ze najpierw stanie jak wryty i zaczyna tancowac to jeszcze spiewa!!! ale to tylko ta piosenke-do innych ogranicza sie do ruchu ciala:) nie wiem czemu akurat ja sobie tak upodobal-chyba za czesto ja puszczaja:))
supermum
2008-07-16
18:09:17
Email
hehe Moniu u nas feel tez wylania sie na pierwsze miejsce :)
MatkaPolka
2008-07-16
19:14:57
Email
No w koncu! :) A co to za piosenka, bo nie znam? Jakis polski zespol?
monia_ireland
2008-07-16
20:37:20
Email
Feel-polski zespol. Piosenka"Anioła głos" ale u nas musowo musi byc teledysk:) piosenka sama nie zadowala do konca:))
supermum
2008-07-16
20:51:24
Email
no to u nas nie ma takiej opcji bo nie mamy vivy :P Bogus zadawala sie radyjkiem.
MatkaPolka
2008-07-16
22:11:23
Email
To musze znalezc to w necie i wyprobowac na Mai :)
Sylwetkar
2008-07-17
16:14:30
Email
Zuzia tańczy przy prawie każdej muzyce najbardziej lubi piosenki z minimini oczywiście Zuzia lalka nie duża powoduje szeeroki uśmiech na bużce a i lubi tańczyć jak tatuś puści Sabaton wywija, skacze
Sylwetkar
2008-07-17
16:16:50
Email
niewiem czemu Zuzia przedtem nie weszla

Sylwetkar
2008-07-18
15:37:52
Email
nikogo niema???
Sylwetkar
2008-07-18
16:30:01
Email
nikogo niema a ja chciałam sie pochwalić jakiego mam obrońce w domu nawet sie niespodziewałam nie, to nie Damian to Zuzia.Byłam dziś u dentysty oczywiście z Zuzią weszłyśmy razem do gabinetu ja na fotel dentystka mi do buzi a,,, Zuzia w płacz przestawiłam wózek żeby mnie dokładnie widziała myślałam że płacze bo mnie nie widzi rozmawiam z panią doctor nic patrzy mi do buzi pcha te narzędzia ryyk i MAME NIE MAME NIE wziełam Zuzie na kolana to samo hmm mój kochany mały obrońca niedała mamie zrobić krzywdy ide w poniedxziałek a Zuzia do tatusia
Sylwetkar
2008-07-18
16:31:01
Email
moj obronca

Sylwetkar
2008-07-18
16:32:06
Email
zwiala mi

monia_ireland
2008-07-18
19:49:28
Email
laski ktoras wpominala akiedys o wirusie na forum!!!! kurde chyba rzeczywiscie jakis jest. od 2 dni wywala mi neta-jak tylko wejde na forum to mi zamyka wszystkie stronki internetowe i nie otwiera nic-jakby net byl odlaczony:( dlatego staram sie zagladac tu jak najrzdziej bo za chwile calkem mi system zaatakuje. Niby atwir nic nie wykryl ale wiele prob wlamania sie do kompa mialo miejsce. Czy wy nie macie z tym problemow??:(
agnieszka_z
2008-07-18
19:58:52
Email
Mi wykrywalo wirusa przez tydzien a teraz przestalo. Ale cos tu jest nie tak, bo wiele dziewczyn z innych tematow sie na to skarzylo.
ciekawa
2008-07-20
19:41:17
Email
Hej laseczki melduje sie:) Było super szkoda ze juz po... ale za to z moim malutkim szczęściem już jestem:)
zuczekm59
2008-07-20
19:43:37
Email
Faktycznie CISZA!!! Może wszystkie ciotki urlopują, Ciekawa na obozie, a wy gdzie się podziewacie??? Aga ty już po weekendzie w Mikołajkach?
zuczekm59
2008-07-20
19:44:51
Email
Sylwetkar ja już odliczam dni i modle się o pogode:)))
zuczekm59
2008-07-20
19:46:31
Email
A widzisz Ciekawa właśnie o tobie myślałam!!! Teraz znów będą się pojawiać wpisy:)))
agnieszka_z
2008-07-21
08:24:22
Email
My niestety weekened spedzilismy w domu, a nasz tatus w pracy :( moje urwisy sa strasznie marudne- cztery czworki u obu sie wyzynaja na raz... Ciekawa jak bylo na obozie?? My na oboz r\uszamy 7 sierpnia juz :)
ciekawa
2008-07-21
10:59:12
Email
No hej obóz całkiem fajny-niestety z powodu wielkiego oblężenia maty tylko 2 razy po półtorej godziny treningu. No ale dobre i to:) Pogoda jak zwykle fatalna:) Normalnie tyle wody co tam sie leje z niebo to jakieś rekordy. W połowie obozu wmusiłam dokupić sobie suche ubranie;) Ale i tak zaliczyłam kajaczki, rowerki i rower wodny:) Coś Wam napisze i liczę na jakieś wypowiedzi. Z Olsztyna jechało nas troje ja i dwóch kolegów. Obóz malusi bo 13 osób. Na tych kajakach itd byliśmy tylko ja i kolega pomimo wielu zaproszeń nikt nie chciał z nami iść. zwrócono mi uwagę że to źle wpływa na moja ocenę w otoczeniu....... Nie wiem czy ten świat zwariował i widząc dwoje ludzi myśli sie jedynie o tym ze sie bzykają?????? Albo ja mam nie pokolei w głowie albo ten świat sie dla mnie nie nadaje..... Powinnam chyba jak reszta siedzieć grzecznie przed domkiem i kilkanaście godzin dziennie nic nie robić to było by dobrze. W sumie to podpowiedziałam ze mi to zwisa co im sie wydaje czy mogło by sie wydawać bo gdybym chciał acos zmajstrowac nikt by tego nie zobaczył. Spytałam co mam zrobić skoro w drodze powrotnej jedziemy tylko w dwójkę? Może powinnam jechać pociągiem bo wyjdzie na to ze i po drodze sie będziemy bzykać na każdym zajeździe? A może podroż z dwoma facetami to też zły pomysł. no nie wiem napiszcie coś może to ja czegoś nie kumam. Mąż sie z tego śmieje-kolega (współwinny też) ja mam nie smak.
zuczekm59
2008-07-21
11:10:26
Email
Ciekawa miałam kiedyś podobną sytuację, ale to dotyczyło pracy, niby biurowe ploty a narobiły zamętu w moim życiu. Ja zawsze uważałam i uważam, że to ludzka zazdrość!!! Olać to!!
ciekawa
2008-07-21
11:39:34
Email
ten "dobry człowiek" który ze mną rozmawiał powiedział że powinnam sie zastanowić czy mam to w nosie czy nie bo nie da sie stać gdzieś pomiędzy-oj chyba sie da-życie nie jest czarno białe. Bo jeśli mam w nosie to czy mam tyle odwagi żeby z tym żyć-powiedziałam ze chyba mam - mogę mieć ich opinie w nosie a jednocześnie może mi być nieco smutno że nie mają tyle dobrych chęci żeby pomyśleć coś innego. Wiecie bylismy na koncercie Dżemu przedwczoraj-kilka osob z obozu. większość stała sztywno, ten mój rozmówca nieco sie kiwał i jeszcze jedna dziewczyna sie lekko kiwała. Ja skakałam, ponosiłam ręce do góry, klaskałam-apropo tego usłyszałam..... że fajnie że sie dobrze bawiłam ale co by było gdyby mnie zaczepił jakiś facet(???) Normalnie ręce mi opadły-stałam 20cm od grupy i ktoś miał by mnie zaczepiać???? a jeśli nawet tak to co by sie stało?? Nie sądziłam że można mieć tak mało odwagi żeby bać sie podnieść ręce do góry, dobrze bawić-wyglądać inaczej jak reszta grupy. Co za tchórze!!!!!!!!!
Sylwetkar
2008-07-21
14:06:26
Email
Ciekawa ja myśle że zazdrość przez nich przemawia że fajna dupa jak ty że odważyłaś sie zostawić samo dziecko w domu (weiem że z tatusiem) pływać kajaakiem a na koncercie czuć sie na luzie hm w końcu po to chodzi sie na koncerty
Sylwetkar
2008-07-21
14:07:38
Email
Zuczku trzymamy kciuki za pogode szerokiej, spokojnej podróży i... do zobaczenia my jeszcze,,, 10dni i tutut jak mówi Zuzia
Sylwetkar
2008-07-21
14:10:02
Email
pozdrawiam wsyskie bomble

agnieszka_z
2008-07-21
14:22:37
Email
Ciekawa to dla mnie wogole niezrozumiale. o co tym ludziom chodzi, nie maja swoich problemow, tak jakbys miala 13 lat i trzeba by cie bylo pilnowac... smieszne a zarazem przykre... nie wiem co bym zrobila gdybym uslyszala cos takiego od znajomych, ale jakos sobie nie wyobrazam zeby im cos takiego przez gardlo przeszlo.
Joanna26
2008-07-21
14:31:09
Email
Moim zdaniem sa tacy ludzie, a szczegolnie mezczyzni, ktorzy cala rzeczywistosc postrzegaja przez jeden filtr - seks. Pojechalas z facetem na kajaki? Seks. Zachowujesz sie w sposob wyluzowany - prowokujesz, seks. Itd. I nie sa w stanie pojac, ze wszystko sie wokol tego nie kreci, a na kajaki mozna pojechac samotnie z kims odmiennej plci:)) Troche taka sredniowieczna moralnosc - pobyt sam na sam w towarzystwie osoby innej plci od razu czyni kobiete skalana. Moim zdaniem to nie zazdrosc, tylko glupie stereotypy. Nie zachowujesz sie wstrzemiezliwie - to jestes puszczalska. No i podwojny standard - to kobieta jest obmawiana, ciekawe, ze o faceta nikt sie nie zmartwil, ze np. zdradza dziewczyne/zone, albo ze po prostu - "zle sie prowadzi". Generalnie mysle, ze przejmowac sie nie ma czym, a takich ludzi unikac, jesli tylko sie da. Sama mysl, ze kobieta moze byc swiadoma swojej seksualnosci, ale jej nie uzywac, dla takiej osoby musi byc moralnie wstrzasajaca:)))) Ciemnogrod.
ciekawa
2008-07-21
16:21:57
Email
Dzięki dziewczyny bo już myślałam że to ja czegoś nie kumam:) Pewnie jeszcze wrócę do tematu-muszę trochę po przeżywać:) Maż tez mówi że to chyba jakaś chora zazrdość
zuczekm59
2008-07-21
17:50:29
Email
Ciekawa super, że masz męża z takim podejściem, w tej sytuacji to ci mogą... :) My dzisiaj byłyśmy u naszej Pani neonatolog i moja kruszynka waży tylko ,aż sama jestem w szoku, ale lekarz mówi, że taki jej urok:)
Sylwetkar
2008-07-21
18:16:58
Email
Zuczku a ile waży Twoja kruszynka?my idziemy znów w czwartek aż sie boje co będzie niunia znów przez dwa dni prawie nie jadła dziś już ładnie zobaczymy co dalej będzie ama nadzieje że zmaina klimatu pomoże nam wszystkim
zuczekm59
2008-07-21
18:22:37
Email
Napisałam wszystko tylko nie wagę:) waży 8650
zuczekm59
2008-07-21
18:25:26
Email
Jeśli chodz o jedzenie to Blaneczka je bardzo ładnie, potrafi zjeść swoje jedzonko i jeszcze domaga się naszego, nie chodzi ale bardzo dużo i szybko raczkuje może wtedy spala to co zjadła bo o przemianie materii to nawet nie wspomnę, też bym taką chciała mieć:)
Sylwetkar
2008-07-21
19:01:33
Email
no to super u Zuzi jest problem z niejedzeniem i niechodzi tu o to że jej niesmakuje bo są dni że prawie niewychodze z kuchni bo co chwile co innego gotuje,szykuje że może akurat to zechce zjeść a mój Tadzio na wszystko odwaraca głowe nawet niespojży na moje jedzeniowe misie ,myszy czy inne stwory a przy tym biega cały dzień non stop jest w ruchu czasami sie śmieje że ma adhd kupka a nawet dwie są dziennie z czego?sama niewiem
ismenka22
2008-07-21
20:15:25
Email
Czesc dziewczyny.Przepraszam,że tak sie wcinam w rozmowę ale mam pewien problem z moim Hubkiem.Może bedziecie sie bardziej orientowały niż ja.Karmię malego mlekiem mod. od urodzenia i do tej pory było to Nan.Miał po tym straszne zaparcie przez prawie caly czas.Kuzynka doradzila mi zeby kupic Bebiko więc w sobotę kupilam i zaczelam mu podawac.Niby zadnych niepokojacych objawów nie było az do dzisiaj.Z rana zrobił dwie luźne kupki ze śluzem i tak przez caly dzien było ich 5.troche sie przestraszylam i zamiast tego Bebiko podalam mu Nan w butelce a Hubert zaczal wymiotowac:(Normalnie strasznie to wyglądało.Odczekalam pol godziny i dalam mu kaszke mlecz-ryż. łyżeczką,zjadl i poszedl spac.A i jeszcze mnie temperatura podwyższona zaniepokoila,ok.19 mial 38,2.Myślicie,że te wszystkie objawy mogą byc spowodowane zmianą mleka?Moja mama twierdzi,że on zwymiotowal na widok butelki -bo to rzeczywiscie tak wyglądało.
Rozpieszczona
2008-07-21
20:56:33
Email
Hej Ismenka.Slyszlalam, ze zmiany mleka trzeba dokonywać stopniowo, np mieszając po kilka miarek jednego i drugiego, przykladowo ja mieszalam nawet jedynke z dwójką też nan z nanem, Pytanie czy wczesniej podawalas nan hypoalergiczny i jakie podajesz teraz. Zmiany mleka z reguły nie są zbyt dobrze tolerowane przez dzieciaczki.Rzeczywiście nan zapiera ale przy podawaniu jeszcze innych płynów u nas problem zupełnie zniknął. Nie jestem pewna czy aż taka reakcja jak temperatura może wystąpić.Może powinnaś zapytać pediatry
zuczekm59
2008-07-21
21:03:13
Email
Ismenko z tego co się orientuję to przy zmianie mleka powinno się je przez jakiś czas mieszać stopniowo zmniejszając ilość dodawanego mleka tego z którego rezygnujemy. To pozwala organizmowi się przyzwyczaić do zmiany i nie powoduje takiego szoku. Ale nie wiem czy u twojego synka to wszystko jest reakcją na zmianę mleka, nie miałam takiej sytuacji. Ile m-cy ma Hubercik?
ismenka22
2008-07-21
21:22:31
Email
Hubercik skonczy za 2 tyg. roczek.Chyba zle wprowadzilam to mleko:(Teraz sie zastanawiam czy ta temperatura to nie jest przypadkiem od zębów albo trzydniówka może.Kurcze oszaleje chyba:(
zuczekm59
2008-07-21
21:30:59
Email
To może próbuj je teraz mieszać narazie z przewagą NAN i stopniowo zmniejszaj, ale poradzenie się lekarza chyba nie zaszkodzi
ciekawa
2008-07-21
21:53:54
Email
A ile ma Hubi? Radziła bym odstawić mleko i podawać kleik ryżowy na wodzie. Oj mnie to wygląda na rota virusa-ale cholera wie może i od mleka-poszła bym do lekarz nieciekawie to wygląda.
mapet
2008-07-22
00:01:19
Email
heheheWidze że Goga come back ;)" miałam nie wracać - srutu tutu" i jak zwykle zadyma ;) co za laska - podrowionka dla dziewczyn ;) od wiadomo kogo ;)
ismenka22
2008-07-22
09:26:07
Email
dzieki dziewczyny za rady.Kurcze też myslalam,że to rotawirus ale przy tym sie wymiotuje i jest biegunka.Hubert zwymiotowal tylko raz wczoraj i nie wiem czy te 5 luznych kup mozna biegunką nazwac..Jest tylko lekka goraczka i bardzo opuchniete dziąsla.Chyba wybiore sie do lekarza,nie zaszkodzi jak go ktos obejrzy.Dzieki dziewczyny jeszcze raz.
Joanna26
2008-07-22
09:41:38
Email
Ismenka, ja slyszalam, ze biegunka jest wtedy, jak sie z dziecka leje i to przynajmniej 10 razy dziennie. Skoro luzne kupki i opuchniete dziasla, to moze po prostu zeby, a ze zmiana mleka sie z tym zbiega, wiec wystapily komplikacje. Nie martw sie, na wszelki wypadek podawaj duzo picia.
ismenka22
2008-07-22
11:41:25
Email
Wlasnie dzwonilam do swojej lekarki,na razie kazala mi sie wstrzymac z wizytą.Powiedziala,że te luzne kupy i gorączka to raczej od zębów,a wczorajsze wymioty są rekacją na mleko-Hubert od dawna ma odruch wymiotny jak tylko zobaczy butelkę wiec to chyba znak zeby z nią skonczyc.
ismenka22
2008-07-22
11:42:19
Email
Dzieki dziewczyny za wszystkie rady.Pozdrawiam:]
Capri
2008-07-22
12:40:03
Email
Hej dziewczyny mam do Was pytanko:czy któraś z Was stosowała Cerazette.czytałam już troche o nich, na tym forum też ale jaka jest Wasza opinia? Ciagle mnie martwi że niby troche hormonu przechodzi do mleka, szczeg. nie jest to dobre kiedy ma sie dziewczynke(jak w moim przypadku),-nie moge znaleźć Waszych wpisów na temat antykonc.Mam już dwójeczke rok po roku a przy samej prezerwatywie dosatne nerwicy.
Joanna26
2008-07-22
12:58:50
Email
Ja stosowalam pol roku.Troche mialam opory ze wzgledu na to przenikanie, ale z tego co pamietam, to gin mowila, ze te tabl specjalnie sa jednoskladnikowe, skladaja sie tylko z progesteronu i ze on dziecku nie zaszkodzi, szczegolnie w takich mikroskopowych ilosciach, jakie przenikaja. Mam dziewczynke. Zdaje sie, ze Sylwetkar tez uzywala cerazette. Nie moge Ci jednoznacznie powiedziec - bierz, bo to wybor kazdej z nas, ale nie wydaje mi sie, aby one rzeczywiscie mialy jakis okropny wplyw na dziecko. Pozdrawiam!
Joanna26
2008-07-22
13:01:54
Email
Capri, a moze wkladka domaciczna jest dobrzym rozwiazaniem? Skoro potrzebujesz skutecznej antykoncepcji, a masz opory przed cerazette, to to chyba bylby dobry pomysl. Ciekawa cos Ci na pewno napisze o wkladce.
Sylwetkar
2008-07-22
14:19:45
Email
Capri tak ja też stosowałam Cerazette taj jak Joasia przez pół roku mój gin twierdzi że to najbezpieczniejsze pigółki w trakcie karmienia teraz biore Jasmin i chyba mi wróciły migreny ;-((( miały niewracać chyba znów zmienie tabuletki Ismenko jak Hubi niech szybko wraca do zdrowia
ismenka22
2008-07-22
14:56:30
Email
Dzieki Sylwetkar ze pytasz.A chyba juz jest dobrze,goraczki juz nie ma,biegunki ani wymiotów tez nie.Gorzej z jedzeniem, na mleko ani kaszke patrzec nie chce.Dalam mu panadol bo strasznie trze dziąsla.Oj mam nadzieje,że te zeby szybko wyjdą i nie bedzie sie tam meczyl.Buziaki.
ciekawa
2008-07-22
14:58:31
Email
No tak ja mam spiralkę. W sumie to znajome chwalą. Ja narazie mam bardzo obfite miesiączki i dość bolesne-taki minus. Koleżanka powiedziała że to sie unormuje-nadal czekam bo dopiero 3 miesiączki minęły-ostro jestem rozregulowana.
Sylwetkar
2008-07-22
15:39:21
Email
Ismenko moja Zuzia od pół roku nie je nabiału jak widzi mleko jakiekolwiek czy kaszke ma odróch wymiotny z nabiału to u nas tylko czasami żółty ser i kefir hmm i lodziki to zawsze
ismenka22
2008-07-22
16:14:06
Email
Kurczę u nas tez jest ten odruch wymiotny na widok mleka od jakichs dwoch miesiecy ale jak chcialam zabrac butelke to plakal i zaczynal jesc.Dopiero od wczoraj bunt totalny:]napisz mi Sylwtekar jesli mozesz co jada Twoja Zuzanka?Bo mi to juz dzisiaj rece opadaja:(
Sylwetkar
2008-07-22
16:46:04
Email
hmm co je Zuzia tak w jednym zdaniu to Zuzia je wszystko i inc. bo mój mały Tadek ma humory na niejedzenie potrafi przez dwa trzy dni nic niejeść jeśli je to wszystko to co my no prawie i oprócz mleka itp
Sylwetkar
2008-07-22
16:48:30
Email
a to wlasnie moj Tadzio

ismenka22
2008-07-22
16:54:52
Email
I ja chyba też bede miala Tadzia:]Choc moj wazy 13 kg:]Pozdrawiam Was serdecznie i caluski dla Zuzki:]
Sylwetkar
2008-07-22
17:09:09
Email
ile?? mój ledwo 8500 i ostatnio chudnie
ismenka22
2008-07-22
19:53:06
Email
hehe:] Kawal chlopa z niego ale pewnie po tej diecie tez schudnie.
Capri
2008-07-22
22:14:48
Email
Dzieki laseczki!!mimo że sie naczytałam o tych cerazetkach jakoś zależało mi na Waszej opini, bo często Was czytam i wiem że bardzo dbacie o swoje dzieciątka.Pozdrawiam serdecznie
Joanna26
2008-07-23
13:40:05
Email
Majowki, co sie z Wami dzieje???? Monik, Monia I - pisac cos dziewszyny!!! Ciekawa, skrobnij cokolwiek, co u Was, cicho tu jak makiem zasial!!!!
Joanna26
2008-07-23
13:43:51
Email
Proponuje temat: co na obiad mezom i dzieciom. Jak wyglada u Was menu obiadowe? Wasze dzieci jedza grzecznie? Co gotujecie? Nie ukrywam, ze szukam inspiracji;)
Sylwetkar
2008-07-23
14:52:30
Email
Capri dziękujemy Joasiu hmm ja Ci chyba niezbyt pomoge chociaż temat mi sie podoba ,bo czasem brakuje mi pomysłów co zrobić na obiad dla Damiana i co by Tadzio zjadł wczoraj mieliśmy dwie o przepraszam trzy wersje obiadu dla niuni makaron z duszonymi pomidorami chyba było pyszne bo zjadła prawie całą swoją porcje i pół godz póżniej wyjadała mi z talerza póżniejszy obiad był mniej zdrowy ale Zuzi równie smakował mama jadła picce a tatuś z kolegami golonko hmm Zuzia skubała zobu talerzy i smakowało dziś miałam ziemniaczki z kalafiorem mięsko i sałate ze śmietaną Zuzia poskubała i... niewiem czy smakowało bo zasneła mi w krzesełku
Sylwetkar
2008-07-23
15:50:24
Email
mam pytanko czy któraś z was używała pieluch z biedronki?? ja kupiła zurzyła prawie połowe i zauważyłam że niunia ma jakieś takie małe czerwone krosteczki wziełam to za uczulenie wróciłyśmy do pampersów smaruje sudocremem a one jakby mniejsze ale są to już pare dni i niewiem czy tak wolno znikają czu to coś innego hmm a pogoda niezabardzo na wietrzenie całodniowe pupki
ciekawa
2008-07-23
21:37:34
Email
Hejka:) a my po wypadzie do szczytna-pociągiem:) byłyśmy u małej Weroniczki-ma 6 miesięcy. Podroż krótka i całe szczęście bo Nastusiek do najcierpliwszych nie należy:)
monia_ireland
2008-07-23
23:22:22
Email
halo halo:) jestesmy:) u nas osotatnio grzeje slonko wiec korzystamy z tego pelna para:) pozatymNikos spi niespokonie. Powiedzcie mi czy zabki ida pokolei dzieciom?? bo labo Nikosiowi zamiast trojek wychodza naraz czworki obydwie albo nzou ida 4 zebole naraz;/ co do wagi Niki wazy 12kg-a najlepsze jest to ze nie jest gruby:0 nie ma slodkich waleczkow i zwijek ale jest wysoki .Nosi desiki i bluzy niekotr pokuzynce ktora nosila je w wieku 2 lat.
zuczekm59
2008-07-24
07:55:39
Email
A u nas katarek, pierwszy prawdziwy katar, a wyjazd jutro, zawsze musi być coś pod górkę, dobrze że taki raczej wodnisty, ale kichanie ją strasznie męczy, podaje calcium i vitC, radzicie coś jeszcze. Jeśli chodzi o ząbki to my jesteśmy przykładem, że nie zawsze idą po kolei, Blanka ma dwie dolne 1, lewą dolną 2, a teraz w drodze lewa dolna 3, na górze cisza:)
agnieszka_z
2008-07-24
08:22:53
Email
Z zabkami powinno byc tak ze najpierw jedynki i dwojki, potem czworki a nastepnie trojki. Tak powiedzial mi lekarka ale oczywiscie kazde dziecko moze miec inaczej. U nas tez ida czworki- cztery naraz- dziasla opuchniete a na gorze az fioletowe, chlopcy tez sa niespokojni, ewidentnie ich bola zeby. A co do katarku- przede wszystkim Zuczku nawilzaj nosek- najlepiej zwykla sola fijologiczna po kroplce lub dwie do kazdej dziurki co jakis czas. Mozesz kupic tez Nasvin czy jakos tak- ale mnie lekarka ostrzegala ze mozna go stosowac tylko dwa dni cztery razy dziennie, bo ma dzialanie bardzo wysuszajace i przedawkowany moze miec odwrotny skutek. U mnie zawrot glowy bo chlopcy lataja, wszedzie ich pelno, a juz najfajniesze sa rzeczy ktorych nie powinno sie ruszac :) do tego moje brzdace sa strasznie silne, potrafia chwycic sie za cos i wspinac sie po plaskiej powierzchni np na szafki kuchenne (nie musze mowic ze czesto potem jest buuum!), a juz hitem jest wchodzenie do lozeczka- lapia sie za rame i ida nogami do gory- prawie wchodza do lozeczka z podlogi, az boje sie ich samych zostawiac na spanie, bo z lozeczka wypasc jest latwiej. Nie wiem co zrobic, chyba materace im na podloge poloze. Do tego moje gaduly coraz wiecej mowia- mama, tata, baba, dziadzia, ciocia, pika (pilka), kopa, brrr (auto), maa (jak czegos nie ma), szczekaja i wolaja kota, do tego zabawne jest kichanie i klepanie sie po brzuchu z okrzykiem mniam jak probuja zjesc jakis smiec z podlogi a ja chce go zabrac :) poza tym wszystko juz rozumieja- przynosza sobie ciuchy i buty jak idziemy na dwor, nocnik, wszystko o co poprosze. Ostatnio mielismy zabawe po pachy jak maz ogladal mecz i Filip probowal wejsc do telewizora i zabrac pilke :) krzyczal strasznie na tych panow ktorzy ciagle ja kopali :) no i rosna mi mali pilkarze- chodza po domu i kapia pilke :) no i wreszcie zaczeli jesc stale posilki a nie papki, wcinaja co popadnie, najlepsze sa jagodzianki (nie musze mowic jak potem wszystko wyglada). No i Oli wazy 10-11 kg tak na moje oko, a Filip 9-10 (moj sucharek :))
Joanna26
2008-07-24
08:23:51
Email
Monia, teoretycznie po kolei ida napjpierw 1, potem 2, potem 4, dopiero pozniej 3 i wreszcie 5. Ale tak jak pisze Zuczek - to tylko teoria, w praktyce bywa roznie. Znajome dziecko dlugo nie mialo u gory jedynek, za to obie dwojki - smiesznie to wygladalo:)) Zuczku, wit c w duzych ilosciach i cieple nozki - innych rad na przeziebienie nie mam:( Czy u Was tez tak pada? Nosa nie mozna wysciubic!:( depresyjna pogoda... Wczoraj w dodatku okrropnie wialo...
agnieszka_z
2008-07-24
08:28:19
Email
Jagodziankowa uczta :)

Joanna26
2008-07-24
09:35:08
Email
Aga, masz super chlopcow!Rozwijaja sie blyskawicznie. Z tym wypadaniem z lozeczek mnie zaskoczylas. A nie masz wyjmowanych szczebelkow?
agnieszka_z
2008-07-24
10:37:54
Email
Jak wyjme szczebelki to i tak sie beda wspinac bo im sie podoba strasznie, ciesza sie przy tym jak nie wiem co. A ja mam przerazona mine bo wyobraz sobie dziecko ktore trzyma sie lapkami poreczy lozka i zarzuca zaraz na porecz nogi i tak wisi...
ciekawa
2008-07-24
15:30:31
Email
Hejka laski;) Ale macie akrobatów-ja mam siłaczkę wszytko przestawi:) Wazy prawie 10kilo. Dziś bidula cały dzień ze mną u lekarza. Otarło sie o szpital bo mam tak silną reakcje alergiczną-jakaś okropnie swędząca pokrzywka jak po pokrzywach:( w niedziele na pogotowiu sie odczulałam a teraz tylko tabletki. Do tego mogę jeść ryż i ziemniaki-dobre nie.....a miałam przejść na lekką dietkę:) Nastusiek ostatnio taka rozwinięta-kłóci sie ze mną, pyskuje skubana. coraz lepiej i dalej chodzi. zaszłam na ostatki letnich wyprzedaży i kupiłam prześliczne żółte body z żyrafką w resered-mam już dwa takie ale boskie:)
monia_ireland
2008-07-24
19:54:41
Email
dzieki dziewczyny za uspokojenie-u nas czworki w takim razie w prawidlowej kolejnsci przed trojkami:) i dobrze ze aga_znapisalas o tym fiolrtowym bo ja spanikowalam wczoraj jak zobaczylam fioletowe plamy na dziaslach-ale juz jestem spokojniejsza:) uciekam grac w noge...z synkiem oczywsicie:))
ciekawa
2008-07-25
17:21:27
Email
Jejkuś Nastuśka wzięło na dobre raz płacze raz sie śmieje:( Mało je-nadrabia czasem ciastkiem-dobre i to-bidula-bialutka, oczka w podkówkę a jak zaczyna płakać to sie kładzie na ziemie i szlocha hlip hlip. a ja na ziemniakach i ryżu-jezusie jaka ja głodna jestem!!!
zuczekm59
2008-07-25
20:58:39
Email
Cały dzień pakowałam, masakra ile rzeczy jest potrzebne. Byłam z Blanką u lekarza, niby wszystko OK, ale strasznie męczy ją ten katar, oczka podpuchnięte, aż serducho się kraje:((( lekarka stawia na ząbki, ale do spokoju przpisała antybiotyk, mam jednak nadzieje że nie będę musiała go podać. I w ten sposób odechciało mi się urlopu nim się jeszcze zaczął. Życzymy Nastusi szybkiego powrotu do zdrówka:))) Sylwetkar- do zobaczenia:)))
Sylwetkar
2008-07-26
11:17:40
Email
Oj to duuużo zdrówka dla Nastusi i dla Blaneczki Zuczku życzymy Wam szerokiej drogi spokojnej bez przygód i do zobaczenia
Sylwetkar
2008-07-26
11:23:52
Email
żuzia to też taka konbinerka sie robi ba szczęście niewchodzi do łóżeczka i niewychodzi z niego chociaż ostatnio kombinowała żeby przełożyć nóżkew mam nadzieje że był to jednorazowy wybryk ale wchodzi wszędzie w każdą dziure na półki wyrzuca ciuszki i włazi bo tak robi Bobuś albo jak wczoraj na stole stała śmietana na którą niunia miała ochote niedało rady sięgnąć to przysuneła swoje krzesełko weszła na krzesełko z krzesełka na stół wzieła śmietane i schowała sie pod stół i zajadała jak weszłam do pokoju myślałam że padne ze śmiechu albo wysmarowała siebie i Stefana sudocremem bo TU BEE pokazała mi że misio zrobił kupke
Sylwetkar
2008-07-26
11:25:17
Email
a ząbki to mamy napuchnięte dziąsełka na dole i górze tak że niewiadomo ile naraz wychodzi ząbków jakiś czas temu myślałam że nam trujka wychodzoi bo tak napuchnięte miała dziąsełka a tu lipa
ciekawa
2008-07-28
09:53:54
Email
Hejka kobitki:) Wczoraj nad jeziorkiem sie wylegiwaliśmy;) Nastulek w siudmym niebie....tylko by pupe moczyła w wodzie i smarowała sie błotkiem. Kurcze smarowałam ją ziajką a ona mi wieczorkiem różowa była-ładnie sie opaliła choc bezpieczniej by było ze oplenizny:)
agnieszka_z
2008-07-28
11:32:22
Email
My tez sie nad woda wczoraj bawilismy :) dobrze ze bylo nas osiem osob bo inaczej z chlopcami nie daloby rady- tylko by w wodzie siedzieli, nic sie nie boja, a przy wyciaganiu wielka afera i krzyk!!! Ale i tak brzdace byly w raju- woda, piasek, swietnie...No i jakis natlok os! Juz na dziendobry mnie jedna udziabala, a potem polowaly na chlopcow takze robilam za odstraszacz :)
ciekawa
2008-07-28
13:12:05
Email
Oj tak wszedzie osy a nam do domu ile wpada!!!
agnieszka_z
2008-07-28
13:29:51
Email
A my nie mamy os i cale szczescie bo ja mam uczelenie i zaraz puchne strasznie i musze zastrzyk brac... a nad woda bylo zatrzesienie, nawed do wody jak sie wchodzilo to lecialy za toba...
monia_ireland
2008-07-28
21:17:46
Email
hej mamuski:)) nie ma nas tu po ostatnio tak grzeje ze lapiemy kazdy promyk sloeczka:) co do zabkow u nas to nie ida Nikosiowi 2 zebalki czy 4 jak myslalam ale 8 naraz!!!!!!!!! na gorze jedna czworeczka juz widoczna i 2 trojeczki-druga czworka w natarciu bo fioletowe dziaselko a na dole 2 czoreczki sa a 2 trojeczki w natarciu przeswituja.Takze mozecie soie wyobrazic-no ale Nikos dzielnnie to znosi jak na mezczyzne przystalo:)) calujemy wszystkich mocno i do nastepnego:) pewnie jak zacznie padac-takze mysle zeniebawem hehe
ciekawa
2008-07-28
21:29:15
Email
U nas zęby nie stanowią jakiegoś większego problemu-tak myślę, ale te szczepienie to szok!!! Moja mała jest tak rozregulowana jak zupełnie inne dziecko-nawet w nocy sie rzuca biedna:(
MatkaPolka
2008-07-29
14:25:47
Email
Hej, w koncu mam troche czasu, zeby napisac - bylam na szkoleniu a potem pojechalam w odwiedziny do rodzinki i nie mialam internetu (jak ja to wytrzymalam tyle dni? :D ) a teraz tak goraco sie zrobilo, jak tu siedziec przy kompie? Tez sie wybierzemy nad wode chyba, ale wieczorem. Ciekawa, fota z Nastka super, ale laska z Ciebie!!! Musze sie tez przy tym pochwalic ze mi tez sie udalo schudnac - od maja 10 kilo i w koncu wygladam jak czlowiek, ale do twojej figury modelki jeszcze mi sporo brakuje... Ale realistycznie - taka figure to mialam jako nastolatka, a teraz babka pod trzydziestke po ciazy... Ale i tak sie ciesze tym co mam :)) Pozdrawiam wszystkie mamy - czy u was tez tak goraco?
ciekawa
2008-07-29
14:34:49
Email
He he dzięki:) Ale ty sie tu nie chwal na sucho tylko wstaw zdjecie cwaniaro:):) Kurcze jaka ja głodna jestem-wszytsko juz zjadłam a do domu dotre za jakies półtorej godziny-zanim ziemniaczki i kotleciki to....buuuu:(
ciekawa
2008-07-29
14:36:22
Email
Dziewczyny która z was miałazaczą sprowadzicta sprzedaz przez internet???? Czy uzystkam jakies informacje o tym-to przez alegro? Trzeba rejestrowac sie tak samo jak przy normlanej działalnosci??
Sylwetkar
2008-07-31
09:53:07
Email
u nas wielkie pakowanko jutro wyjeżdżamy tak sie ciesze napewno sie niuni spodoba bo wode uwielbia najchętniej by całymi dniami siedziała w baseniku albo we wannie zastanawia mnie tylko jedno jak zniesie podróż tyle godz mamy kartki kredki , książeczki nowe przytulanki
ciekawa
2008-07-31
10:22:14
Email
A czym jedziecie autem??? Co godzina musicie robic postuj niech sobie pobiega. I koniecznie cośna chorobe lokomocyjną dla dzieci-np avioplant junior tylko trzeba wysypać z kapsułki. weź basenik ze sobą nalejesz jej wody i bedzie sie bawiła bezpiecznie obok ciebie. Koniecznie duzy filtr i coś na ukaszenia i wapno na wszelki wypadek jest zatrzesienie os!!!
agnieszka_z
2008-07-31
11:17:02
Email
Ojej a my ruszamy za tydzien... boje sie podrozy jak nie wiem co... zdrowotnie chlopcy znosza ja rewelacyjnie, ale ostatnio szybko im sie nudzi i placza zeby ich na rece brac. Tez musze jakies nowe zabawki pobrac no i chyba wyruszyc w porze ich spania... ale i tak przed nami ponad 6h w samochodzie (a moje chlopaki ostatnio dwoch minut w miejscu nie wysiedza, sa tak zywiolowi, ze nikt za nimi nadazyc nie moze).
ciekawa
2008-07-31
11:31:29
Email
No moja niby teżnigdy nic a jednak sie pohaftowała wiec ten avioplant dobrze jest mieć. kup im cosmoze nowego i nie pokazuj-weź papier do darcia, kartoniki itd. i żeczywiscie lepiej wyjedźcie wczesnije to troche pośpią.
Sylwetkar
2008-07-31
12:23:27
Email
my pociągiem Ciekawa dobrze że mi o tym aviomarinie przypomniałaś dobrze znosi podróże ale na wszelki wypadek jak piszesz lepiej mieć z jednej str lepiej pociągiem bo niemusi siedzieć przypięta we foteliku ale jak będzie zawalony pociąg no i nie zatrzymam sie w każdej chwili na komary mam off'a na wieczorne siedzenie kupiliśmy lampke owadobujczą
ciekawa
2008-07-31
12:29:09
Email
No to pociągiem bedzie dla dziecka wygodniej byle by tłumu nie było. Sylwia w każdym pospiesznym czy ekspresie musi byc przedział dla matki zdzieckiem-co prawda tatus powinien wtedy siedzec gdzie indziej ale jak bedzie wolne to mozecie siedzec razem-dowiedz sie czy w twoim pociągu jest taki przedział. on był kiedys zupełnie zamkniety terz maja prawo tam sidac ludzie ale jak sie zjawi matka z dzieckiem to musza ustapic. pytaj w informaci-macie miejscówki? kup fenistil na ukaszenia-na oparzenie słoneczne tez sie go stosuje. I koniecznie cos na goraczke bo nad morzem szukac apteki to porażka
Sylwetkar
2008-07-31
12:33:26
Email
Ciekawa takie przedziały dalej są i jak pytałam u nas w informacji to tata ma też miejsce obok dziecka bo mamy bilet rodzinny chyba że będzie dużo ludzi to twdy konduktorka może go prosić o opuszczenie przedziału ale tylko dla matki z małym dzieckiem tzn opiekuna jednego z dzieckiem
Sylwetkar
2008-07-31
12:35:31
Email
na gorączke mam eferalgan w czopkach nurofen w syropku i vibrucol jak by niunie coś męczyło a gdzie apteka ,lekarz już wiemy dlatego min jedziemy do Ustki
ciekawa
2008-07-31
12:44:42
Email
Ach do Ustki:) no tak wiesz co....atam gdzie jedziecie mozna z psem??? Mozecie spytac? a moze zauwazycie jakis pensjonat gdzie przyjmują z pasmi sprawdzili byście namiar-bardzo prosze:) Na miejscu to zawsze inaczej
Sylwetkar
2008-07-31
12:48:27
Email
Ciekawa a jak duży jest ten Twój psiak bo pamiętam że bleki ale czy duży to już niepamiętam i napewno będą pytać czy głośny daj znać i zaraz dzwonie
Sylwetkar
2008-07-31
12:55:11
Email
acha i jeszcze napisz mi ew kiedy i na ile
ciekawa
2008-07-31
13:03:27
Email
On jest do kolana-mojego:) Taki mieszaniec sredni chyba. Ja wiem czy on głosny jak ktos sie dobija to szczeka jak jest sam ale tak to najwyzej dostanie po nosie i siedzi cicho. a myslimy o 2-3 dniach po 15 sierpnia bo do 24 mam wolne. Terz jak bylismy w pensjonacie był grzeczny-owszem potrafił zaszczekac ale on nie wyje jak nas nie ma czy cos z tych rzeczy. Nie wiem jaki to rodzaj kwater te wasze to pensjonat-my ostatnio mielismy tak ze wejscia były osobne od zewnatrz dla kazdego pokoju.
Sylwetkar
2008-07-31
13:07:34
Email
Asia te nasze to pokój w domku standart średni a goni koty?bo oni mają kota takiego podwórkowego który chodzi gdzie chce do domu mu niewolno no chyba że Jasiek go przytarga. zaraz zadzwonie zapytam
ciekawa
2008-07-31
13:12:15
Email
Kurcze no wiesz napewno pogoni ale my nigdy nie spuszczamy ze smyczy psa-nigdy costy on by jeszcze cos narozrabiał byle by kot do pokoju nie właził:) Wiesz nawet jak nie u nic to moze jakis fajny pensjonacik zobaczycie na miejscu-moze byc lepszy standard-byle by z psem chcieli. W Karwi np wiedziałm z w pensjonacie obok z duzymi psami ludzie byli.
Sylwetkar
2008-07-31
13:18:59
Email
kurcze nieodbiera pewnie jest gdzieś w drodze ale napisałam esa dam Ci znać jak coś sie dowiem a na miejscu coś też poszukamy a do domu kotu wchodzić niewolno czasami łobuziak Jasiek syn gospodarzy go prztarga do domu ale kot zawsze ucieka a pozatym miną rok może Jasiek już słucha w końcu jest o rok starszy
Sylwetkar
2008-07-31
13:19:28
Email
Asia nr kom masz ten co miałaś?
ciekawa
2008-07-31
13:35:25
Email
Tak 502 07 10 39:) Kochanie spokojnie bo ja uzależniona od tego czy maz sie z robotą wyrobi:) Jak bedziecie na miejscu to poprostu zwruććie uwage na pensjonaty ze zwierzakami i ewentualnie spytajcie czy psa preferuja i daj sms z tefonem czy choc nazwe a ja juz sobie poradze. Wiesz bo warunkowo psa to potem problem bo pies zaszczeka czy cos a tam gdzie bylismy to dzieciaki latały-krzyczały mój pies tez czasem szczekał i nikomu nic nie przeszkadzało a w takim ala domku jednorodzinnym to zeczywiscie moze komus przeszkadzac. W Karwi to sa takie prawdziwe duze pensjonaty i to jest super bo wejscia osobno i nikt nikomu koło drzwi nie łazi. Ale Sylwia wszytko tak przy okazji zebys sobie głowy nie zaprzatałą za bardzo-masz wypoczywac:)
Sylwetkar
2008-07-31
14:21:31
Email
Asia dzięki apewno jak coś zobacze dam ci znac
ciekawa
2008-07-31
14:25:26
Email
No i oczywiscie bawcie sie wspaniale:)
MatkaPolka
2008-08-01
16:56:55
Email
Oj Sylwetkar, trzymam kciuki za udany wyjazd, w dlugiej trasie sie naszym dzieciaczkom juz nudzi, ale w pociagu chyba latwiej, dobrze ze nie jedziesz sama. Ciekawa, zdjecia mam na nk (te z 10 kg wiecej tam nie dawalam, bo po co maja starzy znajomi wiedziec, ze mi sie tyle przytylo w ciazy ;P ), no i jak chcesz info o sprzedazy przez internet to tez do mnie - tylko ze ja sie orientuje tylko w przepisach niemieckich, wiec pewnie niewiele pomoge.
ciekawa
2008-08-01
17:50:38
Email
Nie badź taka wstaw cos fajnego:) My jesteśmy w takiej samej sytuacji wiec nik nie bedzie ocenił niczyich kilogramów. ja z kolei na diecie okrutnie chudnę-nie wiem ile ale dziś w pracy spódnicę nosiłam w rekach;) Pomijając przepisy-jak technicznie sprzedajesz? Robisz to sama czy masz pracownika? Napisz kilka szczegółów?
zuczekm59
2008-08-03
09:26:49
Email
My wczoraj wróciliśmy z Ustki, było bosko, pogoda suuupppeeerrr!!! Mieliśmy okazję spotkać rodzinkę Zuzików:))) Zuzia w realu jeszcze śliczniejsza niż na zdjęciach:))) Nasze spotkanko było króciutkie, bo my akurat wyjeżdżaliśmy, ale bardzo się cieszę, że do niego doszło:))) Jak uporam się z praniem i rozpakowywaniem to postaram się wstawić zdjątka
MatkaPolka
2008-08-03
09:28:56
Email
Ja mialam 3-cyfrowa wage w ciazy, a teraz dopiero udalo mi sie zrzucic tyle, ze nie mam juz nadwagi, waze teraz 83 kg, co przy moim wzroscie jest juz ok (183 cm), ale do idealu mi jeszcze pare kilo zostalo... Co do sprzedazy, to napisze ci maila ze szczegolami. Buzka.
ciekawa
2008-08-04
20:26:01
Email
Majówki!!! Czerwcówki!!! Hop hop!!!!! Co do wagi to ja mam 63 kilo tylko ze na tej diecie antyalergicznej jakoś gabarytów straciłam-nawet mi w pracy powiedzieli ze chyba przed ciąża nie byłam taka szczupła;) a kolega sie śmieje ze jeszcze trochę a jako zakładki do książki będzie mnie używał:)
agnieszka_z
2008-08-04
21:33:51
Email
No musze sie pochwalic ze od kilku dni chlopcy sa szczesliwymi posiadaczami czworek (po jednej na glowe) :) mamy po 9 zebow :) kolejne w drodze w zwiazku z czym z humorami chlopcow bywa roznie. My wyjezdzamy w czwartek... oj nie wiem jak wy ale wydaje mi sie ze zapakuje sie jakbym miala sie conajmniej przeprowadzic :) no a ja jem jem i niby waga stoi w miejscu ale chyba tluszczyk mi sie odklada takze musze przystopowac. MatkoPolko jestes bardzo wysoka pewnie siegalabym ci do pasa, a w ciazy wazylam po przytyciu 15 kg - 58 kg :)
zuczekm59
2008-08-04
21:54:11
Email
A to właśnie nasze spotkanie:))) Photobucket
zuczekm59
2008-08-04
22:53:29
Email
ciekawa
2008-08-05
08:02:17
Email
Och cudna plażowiczka:)
zuczekm59
2008-08-05
18:05:37
Email
U nas dzisiaj okropnie wietrzna pogoda, ale jest mały plusik, pranie przez godzinke wyschło:) Od powrotu z wakacji Blanka jest nie do wytrzymania, całymi dniami płacze, chyba moje grzeczne dziecko zostało w Ustce:) Ciocia Sylwetkar z Zuzią przesyłają pozdrowionka i buziaczki dla wszystkich cioteczek i dzieciaczków, piosały sms-ka że odpoczywają i dużo spacerują:)
monia_ireland
2008-08-05
18:43:53
Email
witam!!!zazdroszcze wakachji!!! super ze moglyscie sie spotkac. U nas leje od 3 dni....wiec zadnych nowosci nie mam. Co do zebolkow u nas sie przebilz 2 trojki i 3 czworki i zwiastuja sie 2 trojki i jedna czworka takze tez bywa ciekawie. Co do wagi...ja mam 170 wyrostu u waze 63 to raptem 1kg wiecej chyzba jak sprzed ciazy. Ale nie czuje sie rewelacyjnie bo nie wygladam jak wczesniej. Czuje sie gruba caly czas. Mam bardzo drobne i waskie kosci wiec kazdy nadmiar tluszczyku okropnie wyglada. Pije herbate z lkarnityna od dzis.Zamowilam z avonu chyba z seri solucion krem ujedrniajacy i wzszczuplajacy i drugi do biustu...zobaczymy czy cos zdzialaja. A pozatym umowilam sie wkoncu z fryzjerka na czwartek
ciekawa
2008-08-05
20:29:13
Email
Hejka;) Zobaczcie jak to dziwnie wygląda. ja ważę 63 przy wzroście 164cm i wyglądam jak na moje oko super. a Monia_i czuje sie gruba-jak dużo zależy od figury i w ogóle samopoczucia;) Na Warmii tez leje i wieje ale mnie to sie podoba bo w moim mieszkanku wreszcie jest do wytrzymania no moja alergia sie uspokaja lekko;)
monia_ireland
2008-08-05
20:58:53
Email
no ale wlasnie Asiu-zalezy od budowy kosci. Ja zawsze bylam chudziutka i wąziutka i jak tylko przytylam troszke to odrazy walki waleczki. ja to bym chciala tlko jeszcze boczkow sie pozbyc sa okropne i bleee i uda uszcuplic chodz kilka cm. Wogole to cwiczyc bym chciala ale nie mam kiedy:( wystarczy ze pracuje i Nikosia nie widze pol dni:( ale musze pomyslec nad sobotnimy wyjciami do klubu fitness-chodz na 2h-ale czy to cos da?? Ciekawa podpowiedz prosze:)) czy 2h cwiczen w tygodniu cos poskutkuje??? w domu Nikos mi nie da pocwiczyc bo jak on spi to ja w pracy jstem a i pozno chodzi spac bo ok 22-23 wiec ja tez padam.
ciekawa
2008-08-06
07:07:58
Email
No mało mało ale jeśli regularnie i rozciagała bys sie przy tym dobrze to zawsze jakis efekcik by był-to napewno. A moze uda sie z tego zrobic 2 razy w tygodniu po godzinie??? Poza tym moja droga Nastulek idzie spać ostatnio tez bardzo późno i wierz mi jeśli są chęci to te 20 minut cwiczen da sie wykonać-no ale ja jestem maniakiem:):):) No ale ..... Posadx Nikosia na podłodze i sama legnij koło niego i zrób pare pompek czy brzuszków-nie musisz odrazu wyciskać siódmych potów. Posadź go na brzuchu i rób skłony-on bedzie miał zabawe a Ty cwiczenia:)
mkkrycha27
2008-08-06
09:50:34
Email
Hej mamusie i dzidziusie. W n iedzile wrocilismy z dwu-tygodniowego urlopu w Polsce, bylo superowo, choc nie za bardzo odpoczelismy, bo zorganizowalismy sobie czynny wypoczynek. Bylismy w Krakowie, w Wieliczce w kopalni soli, i kilka dni w gorach w Ustroniu i Wisle. Wygrzalismy sie, odwiedzilismy rodzine, znajomych, a teraz powrot do pracy, oj wszystko co dobre szybko sie konczy. Moj misiu ma 12 zabkow, biega, zaczyna powoli cos wyrazniej mowic. Jak sie go w sklepie odrywa od polek,to krzyczy "nie ciem", jego ulubionym zajeciem jest taniec, zastanawiamy sie nawet po kim tak ma, nawet jak mu nuce cos na dobranoc, to juz prawie we snie wierci biodrami :). Filip na szczescie nie jest nocnym markiem, chodzi spac ok 20-21, ale wstajue ok 6.30-7. Przesylam buziaki dla maluszkow.
monia_ireland
2008-08-10
01:28:58
Email
co tu taka cisza?? nie poznaje Was!!!jak Wasze maluszki??mnie troszke niepokoji NIkosia dziaselko-nadal jest fioletowe bardzo w jednym miejscu juz od 3 tygodni-ponoc tak sie dzieje jak sie zabkek przebic nie moze i trzeba wtedy przecinac dziaselko:(-prawda to???tu w irlandii nie dam go dotchnac zadnemu dentyscie!!! poradcie co z tym zrobic?? Pozatym scielam troche wlosy i zrobila ciemna sliwke z czerwonymi pasemkami-wkoncu czuje sie jak we wlasnej skorze:)
ciekawa
2008-08-11
10:23:48
Email
Monika a jakieś leki mu dajesz-coś przeciw zapalnego? Moze warto to przemywacjakimis ziółkami.
zuczekm59
2008-08-11
13:53:10
Email
Faktycznie WIELKA CISZA, aż dziwne! Blanka wzbogaciła się o kolejny ząbek, mamy już:) 5, ale dziwne bo widoczna od dawna dolna 3 jeszcze się nie przebiła a wyszły obie jedynki górne a wogóle nic ich nie zapowiadało, zobaczymy który następny:) Blanka jak jej tylko wyszły górne ząbki to zaczęła zgrzytać zębami, masakra znalazła sobie zabawę
ciekawa
2008-08-11
14:04:46
Email
Moja teżtak robi!!!!! Szok chyba mi na złosć!!!! Do tego jak sie nia nie zajmuje to pach paluchy w buzie i zwraca skubany terrorysta. Jade z nia za godzine do dentysty-trzymajcie kciuki-pierwszy raz:)
zuczekm59
2008-08-11
18:44:17
Email
My na naszą pierwszą wizytę dopiero pod koniec września:) Moja pani stomatolog, która leczy mnie od przedszkola i miałam nadzieję, że Blanke też, oznajmiła że od stycznia robi sobie emerytuekę, jestem załamana, nie wiem co teraz zrobię, ja panicznie boję się dentysty, ale u niej jakoś dawałam rade bo ma super podejście a dzieci ją kochają, świetna babka
zuczekm59
2008-08-11
18:45:12
Email
Ciekawa napisz jak reakcja Nastusi
ciekawa
2008-08-11
20:16:29
Email
Było ok:) Oczywiscie nie usiała i nie pokazała paszczy:) Troche sie popłakła ale pan doktor pobadał co trzeba:) Ciekawostka-Nastulek ma wiazadełko od wargi górnej połaczone z jezyczkiem miedzy jedynkami-w wieku ok 8 lat trzeba bedzie to podciać bo przerwa miedzy zębami jej zostanie. Mamy przykaz mycie dwa razy dziennie(przynajmniej) jak u dorosłego i od dzis juz szczotkujemy tez wieczorem. paste mozna uzywac jak najbardziej bo ma minimalne stezenie fluoru. Nastula dostał firmowy kubeczek z elmeksu i mini paste;)
zuczekm59
2008-08-12
07:46:01
Email
Szkoda, że nie można podciąć teraz, potem to duży stres dziecka. Jak Blanka miała podcinane pod jezyczkiem to lekarka mówiła, że to najlepszy momentna wszelkie podcięcia, ale tu pewnie są inne wskazania. A jak to szczotkowanie ząbków pastom ma się to uczulenia Nastusi?
ciekawa
2008-08-12
09:33:17
Email
No własnie dostałam mały elmeks to spróbujemy. Ona ma takie malusie kropeczki jak za bardzo sie ufafloni pasta-mysle ze to nie groźne-ale napewno bede jej robiła przerwy i czysciła czasem samą wodą i szczoteczką.W każdym razie juz czas czyscic dwa razy dziennie. Wiecie co... jak juz 7 tydzien mam potworna pokrzywke-jestem załamana-wygladam jak by mnie napadło stado kotów tak sie drapie. Po kilku wizytach u alergologa babka stwierdziła ze to nie teakcja alergiczna i umyła rece-rodzinny nie rozumie jak to moze nie byc reakcja alergiczna:( rece mi opadaja:( Ide jutro do dermatologa moze on cos wymysli.
zuczekm59
2008-08-12
12:41:10
Email
Ciekawa nie wiem jak ta twoja pokrzywka wygląda, ostatnio rozmawiałam ze znajomą znajomej i ona też dostała takiego niby uczulenia najpierw na dekoldzie, pomyślała że to wina nowych perfum, nic nie pomagało a to się rozprzszczeniało, nawet u skórnej była a dopiero któryś lekarz stwierdził że to jakaś nowa odmiana ospy i po odpowiednich lekach przeszło jej.
ciekawa
2008-08-12
12:55:08
Email
A niech by juz była i ospa tylko niech coś na to poradza;( Jutro prywatny dermatolog-zobaczymy co powie.
monia_ireland
2008-08-12
18:38:40
Email
HEJA. No to my tez zaczniemy 2 razy dziennie szcotkowanie. Nikosiowi ida dalej zeby-juz drugi miesiac ale ma ich juz 14 i kolejne nadciagaja-moze i lepiej ze naraz bedzie z glowy ale niestety budzi sie w nocy i placze. Dzis spal raz dziennie ale zato 3h i bedziemy sie teraz starali go tak przestawic juz na stale. Moze i zacznie wczesniej chodzic spac.Bo co z tego ze spi do 9.00 jak zasypia o 22.00 najwczesniej. Musimy zaczac go przestawiac bo od listopada prawdopodobnie pojdzie misiek do przedszkola:) No a u nas leje oczywiscie:) takze pogoda typowo barowa:) No i Ciekawa musze Ci sie pochwalic ze zdecydowalam sie reaktywowac w klubie fitness-mam zamiar 3 razy w tygodniu uczeszczac-2 razy na tygodniu po godzinie i w soboty na 2h:) jak tesciowa przyleci to moze troszke zwieksze swoja aktywnosc do 2 h jednorazowo:)
ciekawa
2008-08-12
20:45:40
Email
No to ekstra:) choć uważaj żeby nie przesadzić-lepiej po godzinie a intensywnie:) W każdym razie powodzenia. ja ostanio schudłam jakoś tak sama z siebie-chyba przez ta pokrzywkę;)
MatkaPolka
2008-08-13
15:07:37
Email
Moniu, Nikos wstaje o dziewiatej? Niezle :) Maja codziennie o szostej rano juz na nogach, a ja razem z nia, taki ranny ptaszek z niej. Ale chodzi spac tez regularnie wczesniej - o siodmej wieczor. Ma to swoje plusy i minusy. A zabki tez ida - teraz wszystkie czworki jednoczesnie, ale jakos nie dokuczaja chyba za bardzo. Podziwiam wasz zapal do cwiczen fizycznych- u mnie sie zawsze konczy na checiach..
ciekawa
2008-08-15
21:48:46
Email
Byłam wczoraj na boskiej dyskotece:) Przyjechała z Anglii moja świadkowa-wiec zgarnęłam ją, szwagierkę i kolegę z pracy i poszliśmy w miasto. w domu byłam tuz przed piątą dnia następnego ale co sie wytańczyłam to moje:):):) Kolega okazał sie tancerzem z górnej półki-dosłownie byłam w szoku-koleś nadaje się do "you can dance". Było bosko:)
zuczekm59
2008-08-16
08:56:12
Email
O matko- dyskoteka- a co to? :))) Już chyba nie pamiętam:) Ale Ci fajnie!
zuczekm59
2008-08-19
20:43:20
Email
Sylwetkar melduj się:)))
Sylwetkar
2008-08-20
11:43:56
Email
dzień dobry dzień dobry już jesteśmy w sumie to jesteśmy od paru dni ale niemieliśmy internetu przez burze jakie przeszły nad sląskiem zaraz poczytam co tam u was W Ustce było super pogoda troche kapryśna ale pobyt sie udał Zuzi najbardziej sie podobało morzem zachwycona nie boi sie niczego i nikogo dowody szła śmiało aż stwierdzam że za śmiało mały odważnik cały czas uciekał nam do wody i do tego szła w morze apetyt sie nam poprawił ale co stwierdziłam że Zuzia musi mieć towarzystwo innych dzieci przy jedzeniu wtedy chętnie je
Sylwetkar
2008-08-20
11:47:36
Email
a to my

Sylwetkar
2008-08-20
15:13:40
Email
Zuzik juz w plecaku zaprasza na wystawe ze zdiatkami

ciekawa
2008-08-20
19:42:56
Email
No no to super ze urlopik sie udał:) ja mam ten tydzień wolny:) Byliśmy u rodziny ale nie bardzo wyjazd sie udał bo mieszkanie ciotki zupełnie nieprzystosowane dla dziecka i okrutnie sie namęczyliśmy-Nastka zresztą też. no i miałam wrażenie ze przeszkadzamy ze dziecko za głośne-choć wyjątkowo dla mnie grzeczne-nie wiem jakoś tak byle jak. Udał sie za to wypad do znajomych do pobliskiego miasta-będą mieli kolejnego dzidziusia:) Odważni:) Za tydzień mam wesele-pamiętacie czarną kieckę którą sobie kupiłam na te okazje???? No straciłam do niej serce-nie wiem czemu-ale mąż zafundował mi zielone cudo z Jabloneksem:):) Przepiękna opływająca suknia wieczorowa za ramionkami z Jabloneksu-cudeńko:)
zuczekm59
2008-08-21
21:11:29
Email
Witamy Sylwetkar i Zuzika po długich wakacjach:))) Ciekawa ja też idę na wesele za tydzień i dopiero w sobotę wybieram się po jakąś kreację, aż się boję, że nic nie kupię, ale dzisiaj byłam u mojej super koleżanki-fryzjerki i mam piękne włoski:)
agnieszka_z
2008-08-22
09:33:27
Email
To Zuczku wstawiaj swoje piekne wloski na zdjeciu :) my tez juz wrocilismy z nad morza, chlopcy byli zachwyceni choc pogoda bardzo srednia byla, ale wyspacerowalismy sie za caly rok :)
Malwina
2008-08-23
11:06:00
Email
Witam mamusie i dzieciaczki. Piekne te majowe dzieciaczki nam porosly co? U mnie praca i dom, jakos nie mam czasu na neta (brak dobrej organizacji czy cus). Dzis maz w pracy a Natalka spi wiec wyciagnelam kompa. Od 1.09. Natka idzie do zlobka :(, ale co zrobic taka koniecznosc. Mysle ze nie bedzie zle. Ja troche schudlam ale od razu spadly mi piersi wiec zarzucilam swoj misterny plan ograniczania kalorii, jakos dobrze sie czuje ze soba. Dzis ide na wiczor panienski ale jakos dziwnie sie czuje, bo 100 lat nie bylam na takiej imprezie. CZuje sie troche jak babcia ktora ma isc na koncert rockowy. Pewnie juz tanczyc nie potrafie i sie dobrze bawic.
Malwina
2008-08-23
11:11:06
Email
W miare aktualne zdjecie Natalki

Joanna26
2008-08-23
14:35:10
Email
O rany, jaka fajna:) I chyba do mamy podobna? Ha ha, znam to babciowe poczucie;) Malwina, nie lam sie, mlode babki jestesmy, jeszcze niejedna zabawa przed nami! Jak sie mieszka na nowym miejscu? Pozdrawiamy cieplo, napisz jak bylo na wieczorze:)
ciekawa
2008-08-23
18:20:25
Email
Prześliczna. Malwinko doświadczenie dowodzi ze i takie mamuśki jak my potrafimy sie dobrze bawić;) Ja właśnie ostrzygłam Nastule-miałam plan ze będę ja czesać na cebulkę ale ona ściąga gumki i te jej włoski jakieś takie wiecznie sfilcowane są. Ma teraz grzybka i jest dobrze:)
Sylwetkar
2008-08-24
10:50:37
Email
Natalka przesłodka Malwinko jak było na panieńskim?? Ciekawa to czekamy na fotki u nas jakoś leci wychodzą kolejne ząbki niuni zaszkodziła zmiana klimatu we naszą strone i załapała angine teraz mnie cośik dopadło i ledwo łaże a niunie i tak rozpiera energia właśnie przed oknami rozkłada z tatusiem namiot
agnieszka_z
2008-08-24
11:53:07
Email
Sylwetkar u nas tez po powrocie wszyscy chorzy oprocz tatusia- Fifi ma ostre zapalenie gardla, ja przeziebiona, Oli tez a moja siostra ma zapalenie oskrzeli. Jak rozmawialam z lekarka to mowi ze ma teraz cala mase chorych dzieci ktore wrocily znad morza.
ciekawa
2008-08-24
17:56:01
Email
Oj bidulki:( Wicie co... Nastce chyba wyszły piątki......I to wszystkie cztery. Spodziewałam sie czwórek ale te zęby są tak daleko że między dwójkami a nimi jest miejsce co najmniej na 2 zęby.
Joanna26
2008-08-24
20:19:46
Email
Ciekawa, to czworki:) U nas jest tak samo, przy pierszej akurat bylysmy u dentystki - mowi, ze pozniej zeby sie poprzesuwaja.
ciekawa
2008-08-25
09:00:26
Email
Serio?? No to prawidłowo:) A wyszły jej jak zasneła w locie i przydzwoniła w sedesik i rozcieła sobie dziąsełka.
Sylwetkar
2008-08-25
17:02:13
Email
aałłćć to musiało Nastke boleć a Zuzik na dole po lewej stronie ma 1, 2 ,3 i 4 myślałam że to 4,i5 bo przerwa ale jak piszecie że sie przesunie to suuper troche mi ulżyło bo tak za dużo tego miejsca niema i bałam sie że będzie krzywo albo z boku jej wyjdzie ząbek ij musimy sie wybrać w końcu do dentysty dziecięcego bo ten tzn ta u której byłam ze sobą ostatnio nawet niuni niezajżała i stwierdsziła że jest oki mam iść szukać detystki jak sie coś będzie działo ew jak wyjdą wszystkie ząbki
Sylwetkar
2008-08-25
17:03:44
Email
zdrówko już mamy lepiej i szykujer nam sie kolejny wyjazd tym razem do rodzikni jedziemy same pociągiem oj mam nadzieje że damy rade i że córusia tatusia da rade
Sylwetkar
2008-08-25
17:04:59
Email
curusia tatusia

ciekawa
2008-08-25
21:02:30
Email
Dziewczyny!!!! Oglądałam dziś przecudne mieszkanko:) 72m2 trzy pokoje:) w starej po wojennej kamienicy-zabytkowej. sama kamienica czeka na wsparcie z Unii i będzie od zewnątrz remontowana. W środku naprawdę super. Pokoiki bardzo obstawne, babka dosłownie kilka dni temu wymieniła okna-wszystkie( w takich budynkach to wielki koszt) Ogrzewanie własne na gaz i do tego kominek!!!! Mankamentem jest malusia łazieneczka ale da sie ja poprawić. Mówię wam cudeńko. Najarana jestem ze szok!!! Mąż każe mi siedzieć cicho i myśli, jutro będzie ze mną gadać na ten temat. Jest gdzie zaparkować a z okna widać parczek jordanowski pod sąsiednim blokiem. To stara część miasta ale za to blisko centrum-dojazd autobusowy doskonały, sklepy, szkoły, przedszkola, fitness klub:)
MatkaPolka
2008-08-25
21:12:36
Email
Hej, no to super! Trzymamy kciuki i czekamy na szczegoly! :)
MatkaPolka
2008-08-25
21:13:57
Email
To znaczy na dalsze wiesci. Przepracowana jestem, czy co? ;)
ciekawa
2008-08-25
21:26:11
Email
http://dom.gratka.pl/tresc/26-26479950-warminskomazurskie-olsztyn-zatorze-zeromskiego.html?w=d4d02ca1302bcde3&s=1
Sylwetkar
2008-08-26
08:34:48
Email
Ciekawa jak dla mnie piękne trzymamy kciuki żeby ,,, było wasze
ciekawa
2008-08-26
16:57:21
Email
dziewczyny powiedzcie mi bo albo ja czegoś nie zrozumiałam albo nie zapytałam. jeśli mam kredyt na 40 lat a spłacę go wcześniej to de facto spłace go mniej czy wcześniejsze spłacanie zmniejsza mi odsetki?
agnieszka_z
2008-08-26
21:24:00
Email
To zalezy od konstrukcji umowy kredytowej
venuss
2008-08-26
21:26:33
Email
ciekawa wszystko zależy od tego jak dogadasz sie z bankiem, czyli jakie warunki wynegocjujesz w umowie. Zwykle korzystnie jest kiedy płacisz odsetki od zadłużenia czyli malejąco, ale istnieją też opcje rat stałych i od początku do konca nie zmieniają się. Najlepiej pogadaj w banku, jednym drugim, tam są ludzie którzy znają się na tym najlepiej:) Byłas w śląskim? tam mieli niedawno korzystny kredyt mieszkaniowy. pozdrawiam
ciekawa
2008-08-27
08:38:31
Email
No tak juz wiem-moge spłacić wczesniej i wtedy mi sie to opłaca:) A jedyny bank który da mi kredyt przy moich zarobkach to polbank:( Tam mam rok regularnego spłącania a potem moge sobie regulować spłąty.To znaczy wpałcic zawsze mozna więcej.
ciekawa
2008-08-31
21:00:18
Email
Co do mieszkanka to czekam na weryfikacje banku. A dziś zadzwoniła właścicielka i do mieszkania dodała gratis garaż:) Piątkowe wesele bardzo sie udało:) A moja kreacja wyglądała tak:)

Joanna26
2008-09-01
07:53:13
Email
O la la!:) Ciekawa, a zastanowiliscie sie porzadnie? Mieszkania w kamienicach sa okropnie zimne, cena gazu idzie ostro w gore, nie boisz sie, ze bedziecie marznac? Nie ma to jak poczciwe centralne! Pewnie przemawia do Ciebie metraz i lokalizacja, ale skoro wlascicielka taka hojna, ze sama z siebie dorzucila garaz, to widac, ze sie jej pali do sprzedazy, przemysl to.
ciekawa
2008-09-01
08:04:39
Email
Myślimy myślimy;) Mieszkanie jest środkowe-słoneczne, 2 pietro w 3 piętrowym. Nawet jeśli cena gazu pójdzie do góry to i tak długo jeszcze nie spotka mnie czynsz z bloku spółdzielczego. Na nas licząc w tym metrazu to 600zł miesiecznie do tego rata kredytu-no nie ma szans na ogarnięcie tego wszystkiego. Tam czynsz jest 180 zł na 3 osoby plus 60 fundusz remontowy-którego w razie czego moge nie płacic gdyby jakis ciezki miesiac mnie spotkał.Lokalizacja jest taka sobie ale po mieszkaniu na takim osiedlu jak moje(pełno zieleni) to trudno sobie dogodziec. Za mieszkankiem przemawia jego stan, to ze do parku nad rzeka jest blisko i na 2 parczki jordanowskie. mieszkanie jest długo na rynku-babka zeszła z ceny ostro przez rok. Odstrasza klatka schodowa-ale to tylko pozory. po remoncie budynku to bedzie perełka-patrzac perspektywicznie. Mój mazkalkuluje wszytsko na chłodno ja moge sie spokojnie napalać;:)
ciekawa
2008-09-02
10:17:13
Email
Ej dziewczyny co z Wami!!!!???? No zeby raz dziennie nie zajrzec na forum słowa nie napisac:(
agnieszka_z
2008-09-02
10:33:12
Email
No cos wlasnie nasz temat podupadl ostatnio... szkoda, dziewczyny wiem ze jest duzo pracy i obowiazkow ale odezwijcie sie od czasu do czasu. Monik zalozycielko tematu przywoluje cie do porzadku :)
zuczekm59
2008-09-02
18:10:29
Email
Meldujemy się! My też po weselichu, ale fotek jeszcze brak:( Byłam zajęta bo robiłam przeciery owocowe w słoiczki dla Blanki, trzeba wykorzystać obfitość owoców w babcinych ogródkach:) My dzisiaj przebiłyśmy uszka i dostałyśmy dyplom za odwagę:)))
agnieszka_z
2008-09-02
22:11:09
Email
Zuczku to Blanka to juz mala kobietka jak ma kolczyki :) jak tam u niej z waga i nowymi umiejetnosciami, pochwal sie, bo ona tez wczesniaczek i tak ciagle porownuje moich szkrabow do innych. Nad morzem spotkalismy dziewczynke w wieku chlopcow tylko urodzila sie w 34tyg (chlopcy 35) i nawet jeszcze nie chodzila sama i byla mniejsza co sie rzadko zdarza :)
agnieszka_z
2008-09-02
22:13:29
Email
Ciekawa pisz co z mieszkankiem, wlasny pokoik dla dzieciaczka to super sprawa :) ja marze teraz o wlasnym ladnym domku... ale u nas ceny zwalaja z nog, w okolicy gdzie chcialabym mieszkac dzialka ok 1000m2 plus dom do wykonczenia to koszt ok 1,5mln zl!! a metr ziemi to ok 200dolarow- poglupieli ci ludzie...
zuczekm59
2008-09-03
08:07:21
Email
Aguś jeśli chodzi o umiejętności to nawet nie ma co porównywać, niestety nie mam zbytnio czym się chwalić:( Blanka, podobnie jak ta dziewczynka, sama nie chodzi, nie lubi gdy się ją prowadza, zaraz siada na dupkę i ani myśli iść, za to raczkuje z prędkością światła i chodzi od mebla do mebla. Cały czas jej się buzia nie zamyka, nawet kłóci się po swojemu. Jeśli chodzi o wagę to od ostaniego razu jeszcze jej nie ważyłam, ale góra 9kg jej daje.Taki jest właśnie mój leniuszek
ciekawa
2008-09-03
08:21:15
Email
Blaneczko nie przejmuj sie wagą-nastula wazy niewiele powyzej 9 kg. A skoro raczkuje to tylko jej to lepiej zrobi-im więcej raczkuje tym więcej połaczeń nerwowych wytwarza sie w mózgu-bedzie bardziej sprawna jeśli chodzo i liczenie itd. Bo jej mózg musi cwiczyc koordynacje naprzemienną. Wczoraj byylismy u doradcy-dzis zaczynam załatwiać dokumenty-o kredyt składamy w dwóch bankach na wszelki wypadek-jutro wieczorkiem romawiamy z włąscicielka czy jej pasuje i do dzieła;):)
agnieszka_z
2008-09-03
08:37:53
Email
Ciekawa ma racje Zuczku- nie nazywaj malej leniuszkiem bo zobaczysz potem:) no a co do wagi to u nas Filip chudziutki jak wasze dziewuszki, za to Oli troche ciezszy. I tez sa takie madrale male ze ho ho. Niby mowia niewiele, takie podstwowe slowka dwusylabowe ale mowia je chetnie i duzo takze sie jakos nie przejmuje specjalnie. No i wszystko rozumieja doskonale, robia wszystko o co sie ich poprosi (oczywiscie jesli jest to po ich mysli, bo jak nie to udaja ze nie slysza :))
agnieszka_z
2008-09-03
08:41:20
Email
Ciekawa ale ci zazdroszcze... my na razie zostajemy na starych smieciach :) i czekamy na jakas wygrana w totka bo inaczej to tego nie widze :) no a ja musze sie wam pochwalic ze wracam wreszcie do szkoly, nie wiem co prawda jak po tym energicznym bieganiu za chlopcami wysiedze na wykladach ale musze wreszcie skonczyc te studia.
ciekawa
2008-09-03
09:34:31
Email
Agnieszko-koniecznie!!! W końcu kilka lat na to poswięciłaś. Nastka mówi po swojemu-zupełnie jak by w innym języku-buzia jej sie nie zamyka. Zwąłszcza rano jak opowida zaraz po przebudzeniu co się jej sniło:) Robi przy tym miny jak by opowidała cos ekscytujacego i rozkłada rączki, macha paluszkiem:) A jest skubana taka mała sadystka!!! Wczoraj mało nie udusiła latrelka. Ja jej pokazuje ze trzeba głaskać a ona ati ati głaszcze i cabas za ogon i zęby zaciska i rwie temu zwierzakowi ogonek!!! Za chwiel znowu ati ati i za noge i ciagnie z całej siły:):)
agnieszka_z
2008-09-03
10:14:21
Email
U nas taka sama milosc do zwierzat :) nasza kotka wyprowadzila sie z domu jak chlopcy zaczeli raczkowac teraz wpada tylko na jedzenie i ucieka czym predzej, a jak ich slyszy to wejsc nie chce :) a moj Oli ostatnio podniosl yorka za uszy do gory... a szkole wiem ze musze skonczyc tyle ze przy tych dwoch aniolkach nie bedzie lekko, ale kto ma dac rade jak nie my :)
ciekawa
2008-09-03
10:30:40
Email
Aga no pewnie:):) Nastka to taka miłosniczka teżdo nas-jak mnie czasem zasunie pazurami po nosie to łzy leczą albo zmiłosci ciagnie za włosy-ale ja jej odrzu pokazuje jak to boli i skubana rozumie;)
Sylwetkar
2008-09-03
11:44:13
Email
jesteśmy i my narazie dalej na wakacjach u kuzynki Zuzia niunia albo je i je albo nieje wcale a że potrafi dalej pare kupek zrobić o już właśnie idzie druga to dlaej waży do 9 kg biega wszedzie juak szalona dyskusje prowadzi jak stara wszyscy są tu niunią zadziwieni że tyle umie że taka wygadana wydaje mi sie że to normalne ale nieznam sie jaki są dziecka w jej wieku pozdrawiamy was wszystkich
Sylwetkar
2008-09-03
11:47:01
Email
a niunia to tak kocha zwierzaki że najchętniej to wszystkie psy AŁ AŁY i koty CICIŚ by głaskała w domu to głaska karmi bobusia goni za nim bawią sie niunia trzyma go z całej siły za ogon on ucieka a Zuzia prawie za nim frunie z tymm ogonem w ręce
ciekawa
2008-09-03
12:58:50
Email
Kicha:( Maz dowiadywął sie o stan budynku i przez jego znajomego i jezgo zone dowiedział sie ze stan budynku jest opłakany. Ja wsiadłam w taxi i pojechałm zo zbk i tam sie dowiedziałm ze wcale tak nie ejst -owszem do remontu, klatka schodwa, elewacja ale wspólnota co roku cos robi-jestem głupia nie wiem co myslec:(
zuczekm59
2008-09-03
13:42:42
Email
Dzięki dziewczyny za pocieszenie, wiem, że to dobrze że raczkuje, ale już mam dość pytań mamuś, które spotykam na mieście a ich dzieci są w wieku zbliżonym do Blanki, CZY ONA JUŻ CHODZI, niektóre potrafią o to pytać dwa razy w tygodniu! Jak w końcu zacznie samodzielnie tuptać to przyczepie trasparent do wózka i objade miasto:)
zuczekm59
2008-09-03
13:46:36
Email
Ciekawa najgorsze jak jest taki mętlik w głowie i każdy mówi co innego, współczuje, ale dowiedzieć się musicie wszystkiego, kiedyś znajomi znajomych też kupili mieszkanie w kamienicy i niby wszystko było OK a później okazało się, że będzie do rozbiórki za dwa lata. Musicie wszystko dokładnie sprawdzić!
agnieszka_z
2008-09-03
14:07:14
Email
A to moi chlopcy sprzed tygodnia- chorzy ale tanczacy :)
ciekawa
2008-09-03
14:26:29
Email
O jacy fajni;) Z ta kamienica nie jest tak źle:) to jest zabytek:) Dochodzi jednak koszt wiekszy remontu podłogi bo okazało sie ze stropy sa drewniane i trzeba rozebrac podłoge i wyjac z przestrzeni miedzy balami piach i wsadzic tam wełne mineraną na to spowrotem dechy i dopiero wylewka pod terakote.
Joanna26
2008-09-03
22:04:53
Email
Jacy swietni!!! Chcialabym, zeby moja corunia miala takie towarzystwo! Ciekawa, nie laduj sie w to. Mieszkalas kiedys w kamienicy? Sa urocze i magnetyczne, ale bardzo klopotliwe. Oczywiscie nie moge Ci tego odradzac, mozesz miec do mnie o to proetensje, ale jakos tak czuje, ze to mieszkanie moze przysporzyc Wam sporo niezbyt milych niespodzianek. Ale oczywiscie wole, zebym byla zlym prorokiem i kibicuje Ci w starniach o porzadne mieszkanie!
Zuczku, nie przejmuj sie gadkami, to pewnie jest trudne do przetrwania, ale nidlugo juz minie. A raczkowanie naprawde jest zdrowsze niz wczesne chodzenie:) U nas za to malo komunikacji artykulowanej;) Emi wszystko potrafi pokazac, przekazac itd., ale slow w tym malenko.
ciekawa
2008-09-04
08:41:59
Email
Joasiu dziś jedziemy oglądać jeszcze raz wszytsko ze wsparciem fachowca. No nadal jestesmy na tak ale musimy wszytsko dobrze objerzec. Moi rodzice wynajmuja mieszkanie w kaminicy i jak dotad wszytsko jest super zwłaszcza koszty utrzymania. Jedno jest pewne cena idzie do negocjacji:)
Sylwetkar
2008-09-04
10:22:03
Email
Aga chłopcy odlotowi super sie razem bawią ,Zuczku będe kolejną która mówi powqtarza żebyś sie nieprzejmowała bo taka jest prawda , dam ci przykład mojej kuzynki syn ma skończone 16 mc urodził sie o czasie i... też jeszcze nie chodzi więc głowa do góry i uśmiechnij sie prosze a wszystkie wścipskie baby...olej Ciekawa dobrze że idziecie z fachowcem on na chłodno wszystko oceni. A ja pierwszy raz sama bez dziecka kuzynka wzieła mi małą do urzędów na zakupy a ja..... niewiem co mam robić posprzątałam trochi na robienie obiadku za wcześnie pusto smutno mi bez mojego dziecka Zuzia tu wstaje skoro świt 6-6;30 my już na nogach
Sylwetkar
2008-09-04
10:23:50
Email
czy jest ktoś z nas z okolicy?? a pozatym gdzie nasza reszta Gosia Supermum, Monik, Monia ,Motylek , o kim zapomniała??
ciekawa
2008-09-04
10:44:19
Email
Własnie pogadałam sobie z kolegą z pracy-mieszka we wspólnocie i też maja zabytkowy budynek i koleżanka z pokoju też ma wspólnote-wiec na bierzaco zbieram informacje zeby podjac dobra decycje. Dziewczyny chyba pozapadały sie pod ziemię;( no raz dziennie to tak duzo...ej odezwijcie sie laski.
zuczekm59
2008-09-04
12:01:55
Email
Jeszcze raz dzięki dziewczyny za pocieszenie i właśnie robie tak jak piszesz Sylwetkar- olewam, koleżanka z którą zawsze razem spacerujemy mówi, że mam mówić tym babom jak pytają że chodzi a że tylko przy meblach to już inna sprawa:) Ciekawa ja prawie całe żecie mieszkałam w takiej poniemieckiej kamienicy, latem fajnie bo chłodno a zimą zawsze było ciepło jedyny problem to była wysokość 3.30m i niestety nie dało się obniżyć sufitów bo były wielkie(wysokie prawie pod sufit) łukowe okna, ale takie mieszkanka są bardzo bardzo przytulne, a o tym kominku nawet nie wspomnę:)
monia_ireland
2008-09-04
19:31:24
Email
ja tez sie melduje. Zagladam tu czesto ale nie mam nawet czasu by cos napisac. Nikos mi nie daje usiasc do komputera. Jak wracam z pracy to nie odstepuje mnie na kroczek.Pozatym ostatnio cierpie na bole brzucha-chyba znowu nerwica zoladka mi sie odezwala;(( wiec nic nie robie po pracy tylko leze...i odpoczywam. Nikos ma 14 zabkow i robi sie z niego kawal lobuza. Uwielbia na youtube teledysk "hippo and dog" i kaze wlaczac sobie non stop:) pozatym czekamy z niecierpliwoscia na babcie z dzidziem-juz niebawem u nas beda-3 tygodnie:)No a co wiecej to bylam ostatnio na wieczorze panienskim i w ta sobote mam zaproszenie na kolejny:) tatus sie troszku juz zlosci ale za to odbija sobie godzinki na plu golfowym:) pozdrawiam wszystkie mamuski i maluszki!!!
ciekawa
2008-09-04
19:40:48
Email
hej;( byliśmy oglądać mieszkanko-zabraliśmy ojca. decyzja niby żeby sie wstrzymać jeszcze. W drodze powrotnej ojciec zaczął sie standardowo wymądrzać-efekt awantura, kazałam im sie wszytskim ode mnie odpier....uciekłam z domu;( :( wróciłam, ryczeć mi sie chce:( Ogólnie dupa. A od wczoraj biorę leki antydepresyjne(lekarz mi wypisał) bo mam takie bóle głowy z nerwów że sie przewracam;(
zuczekm59
2008-09-04
20:43:41
Email
Ciekawa tylko spokojnie, szkoda zdrowia, może wszystko się jakoś wyklaruje i podejmiecie decyzję. Głowa do góry przecież jesteś forumową OPTYMISTKĄ:)))
monia_ireland
2008-09-04
20:58:13
Email
Asiek-Relax!!! glowa w gore-taka decyzja jest bardzo wazna wiec ja dokladnie przemysl. Wypisz za i przeciw i rozwaz kazde z nich. Trzymam kciuki i nie stresuj sie tak. Mi w niedziele przyleca leki uspokajajace z Polski:) alez my nerwusy no:)
Joanna26
2008-09-04
21:28:56
Email
Ciekawa, wyluzuj! Monia, a Ty czym sie tak stresujesz? w pracy??
monia_ireland
2008-09-04
23:24:04
Email
Joasiu niby niczym-w pracy odpoczywam nie robiac nic poza pisaniem maili:) no czasami zaudytuje kilka raportow:)takiej drugiej pracy nie znajde nigdzie. Ogolnie to nie mam wiekszych powodow do stresu. Lekarz mi to wyjasnil w ten sposob ze moj stres jest zupelnie nieswiadomy. Sa sytuacje ktore mnie kiedys stresowaly ale przywyklam do nich majac wrazenie ze mnie nie stresuja. Organizm jednak reaguje inaczej-ciezko mi to wyrlumaczyc. Dzis juz jest o niebo lepiej. Wezme przez tydzien lekkie ziolowe lekki uspokajajace i powinno byc dobrze.
Joanna26
2008-09-04
23:51:32
Email
A moze to po prostu tesknota za Polska?:) Moja przyjaciolka choruje w Anglii, jestem przekonana, ze jej organizm chce wrocic do domu;)
ciekawa
2008-09-05
07:08:18
Email
Nie chodzi o mieszkanie-ojciec wyprowadził mnie z równowagi poraz kolejny i poprostu mi sie przelało. Manipulant wkurr... mnie!!! Wszeedzie gdzie tylko moze musi manipulować ludxmi i szukać interesów patrzy tylko na siebie i o swoja du... dba. No i taka była moja 4 rocznica ślubu:( Mężowi teżwygarnełam co o nim myśle-boi sie odezwac i nie odezwie sie w mojej obronie. Wszytsko zwala na mnie-szukanie mieszkania, formalnosci-ok ale jak ja chce pogadac-przegadac temat zeby być wszytskiego pewnym to on musi mieć nastrój na rozmowe. Przyznał mi racje. Niby sie pogodziliśmy..e dupa;( Moniu_i popijaj sobie herbatke z dziurawca-tylko pamietaj nie wolno sie po tym opalać.
mkkrycha27
2008-09-05
10:03:13
Email
Hej mamusie i dzidziusie! Monia_I, tu w tej "krajnie deszczowcow", od samego patrzenia za okno na deszcz mozna popasc w depreche, ale nie poddawaj sie. My powoli wracamy do normalnosci, po dwoch miesiacach wakacji. Byla u nas tesciowa, oprocz opieki nad Filipem, gotowala, sprzatala, prasowal, no normalnie wszystko, jak wracalismy to na stole stal cieply obiad, a dom wysprzatany. Sama nie wiem kiedy ona na to wszystko czas znalazla. No, ale wszystko co dobre szybko sie konczy, i trzeba wrocic do domowych obowiazkow, wiec od poniedzialku padam skonana o 23, chwile to potrwa zanim sie znow przyzwyczaje. Jestesmy zadowoleni z opieki tesciowej nad Filipem, bardzo duzo sie od niej nauczy. Ona jest nauczycielka-przedszkolana, wiec opieka fachowa plus ogromna milosc babci do wnuczka. Misiu umie stac chwile na jednej nodze, co mi sie wydaje nie takie latwe dla maluszka, przegania koty tupaniem w podloge, wacha zapachy, a najwiekszym krolestwem dla niego jest siedzenie z tata w szopce pelniej narzedzi, tzreba go stamtad wyciagac sila. Ja wczoraj bylam pierwszy raz na aerobiku, myslalam, ze dzis bedzie ciezko wstac z lozka, ale jest oki. Od soboty przenieslismy sie do swojej sypialni, Filip budzi sie rano i wola "tata, tata", a myslalam, ze trudniej to zniesie. Od wtorku Misiu jest znow u opiekunki, tej samej co przed wakacjami, troszke bylo rannego placzu, ale zaczyna sie juz przyzwyczajac, sporo dzieci w okolicy i psy, a on uwielbia psy. Chcemy mu kupic pieska w nastepnym roku, ale musimy to jeszcze przemyslec. Pozdrawiamy
mkkrycha27
2008-09-05
10:16:32
Email
Zapomnialam jeszcze dodac, ze wczoraj bylismy zapisac naszego Misia do przedszkola od nastepnego wrzesnia, i az mi sie lezka w oku zakrecila, jak zobaczylam te maluszki bawiace sie, i pomyslam, ze bede tam zostawiala Filipa. Wypytywalam, czy jedzenie tam gotuja, pani powiedzial mi, ze wszystkie skladniki sa codziennie swieze, mieso codziennie od lokalnego dostawcy, warzywa i owoce rowniez. I co dla mnie wazne, mozna wskazac ktorych produktow dziecko nie powinno jesc, ja nie daje nic mlecznego i slodkiego, i nie bedzie z tym problemu w przedszkolu. A i jeszcze jedna ciekawostka, ulubionym warzywem Misia jest cebula i czosnek, codziennie zjada kawalek surowej cebuli drobno pokrojonej, cmokajac przy tym, hihi.
supermum
2008-09-05
18:32:41
Email
Dzien dobry, czesc i czolem.... Sto lat mnie tu nie bylo :) Zyjemy i mamy sie dobrze tylko czasu jak na lekarstwo !!! Troszke wzielam sie za swoja "kariere" :) zawodowa i robie pare rzeczy a od poniedizalku ide na kurs. Niestety niedoczytalam ze wprawdzie przez miesiac zajecia sa popoludniami ale drugi miesiac rano- :( no i problem co z Bogusiem tesciowa "sie nie podejmuje" moja mama pracuje i ma na glowie babcie. prawdopodobnie maz wezmie urlop. Oby bylo wart ten kurs takiego poswiecenia taty:) Bogus wazy 14,5 kg, chodzi a raczej biega, tanczy i ma "kocie ruchy" :) probuje pstrykac na palcach, jak jesc to sam widelcem. Jak juz nie chce tu dyga glowka i mowia "dzi" czyli dizekuje:), jest kontaktowy duzo gada , opowiada po swojemu głownie ale my go rozumiemy a on nas :) wiec jest bardoz wesolo. Uwielbia wygibasy, fikolki koziolki i rozne takie cyrkowe sztuczki z tata. Słodyczy tez mu nie daje ale lody - z lodziarni gdzie sami je robia i kocham ta lodziarnie bo to mj smak dziecinstwa :))) a tak to smaki ma ewidentnie po mamie:) Śledzie ( o zgrozo z zalewy octowej babci) , kiszonki, im kwasniejszy owoc tym lepszy no ewentualnie moze byc kawałek cytryny:) Za dlugo nic nie pisalam zeby wszytsko nadrobic wiec pewnie o czyms zapomnialam:) Ale dziewczyny co sie z Wami dzieje??? jakie leki antydepresyjne? stres? az taki? Trzymajcie sie cieplo i niecj mezowie dbaja i chuchajaą Was!!! Koncze bo mam jeszcze duzo do zrobienia dzis. Pozdrawiamy i pamietamy o Was!
supermum
2008-09-05
18:34:41
Email
agnieszko a Twoi chlopcy mnie polozyli na łopatki :))))) REWELACYJNI SA :)
supermum
2008-09-05
18:42:34
Email
i jeszcze pare fotek:)

supermum
2008-09-05
18:47:16
Email
Bogus Kocha motory :)

supermum
2008-09-05
18:49:13
Email
piknik country....:)

supermum
2008-09-05
18:50:56
Email
potem musieli mnie sciagac podstepem... tak mi sie podobalo;)

supermum
2008-09-05
18:52:48
Email
a tu przyszły pan prezes :D

ciekawa
2008-09-05
20:12:23
Email
No no mamusiu witaj:) Ja sama w domku-terrorysta śpi na szczęście;) Tatuś pojechał kupować narybek i zarybiać naszą Łynę-coś im tam nie wyszło i akcja skończy sie w nocy-brr. Moja mała też tańczy-ale skubana nie da sie nagrać bo jak tylko widzi aparat to pozuje-wygina sie, pokłada itd:) Jak nie chce jeść to kreci głową na "ee" a jak je coś fajnego to mniam mniam i cmoka głośno:) Też nie dostaje słodyczy-no bardzo rzadko. Głownie jak ktoś nas odwiedza wtedy wyjmuje delicje-tata je uwielbia i dzieli sie z małą. raz koleżanka przyniosła czekoladę dla dzieci ale jakoś jej nie wchodziła-zdecydowanie lepszy smak ma na jabłka i brzoskwinie. Ostatnio zrzuciła całe pakowanie na ziemię(zaznaczę ze była po ogromnej mice zupy) i wszystkie wypadły-rzuciła sie jak na złoto, na śledzia bach na ziemię i już ma jedną-myślałam że mi odda a ona "ee" i bach wielki kęs:) Okropnie dużo je:)Super że nie mamy z tym problemów. Tylko od tych owoców robi wielkie kupki kilka razy dziennie:)
ciekawa
2008-09-05
20:14:01
Email
Nasta tez uwielbia paluszki:)
Sylwetkar
2008-09-08
19:49:00
Email
Bogusiak to już prawdziwy facio czy dalej sie na nas gniewa?Ciekawa jak mieszkanko?
Sylwetkar
2008-09-08
19:55:12
Email
Supermum to życzymy powodzonka ,Zuzi smaki zalerzne są od dnia humoru u rodzinki na pytanie co będzie jadła odp am jajo lub po długo niewiedziałam co to po aż nam niunia pokazała ,,pomidor przysmak nad przysmaki u niuni i kiszone ogóry jak u Bogusiaka tak samo mówią dziękuje tak somo jak dziękuje wygląda u nas dowidzenia czasem doda do dowidzenia denia coś w tym stylu rozmawia oj duużo ulubione słówko nieee
Sylwetkar
2008-09-08
20:12:45
Email
acha nauczyła sie jeszcze włączać wyłączać telewizor guziczkiem pod ekranem i dziś miała oglądać ulubioną bajke Tomek i przyjaciele wyłączyła sobie tv przybiegła płacząc i NIE MA TOMEK NIEMA TOMEK
ciekawa
2008-09-08
21:26:12
Email
O jakie zdolniachy:) Nastula gada tylko po swojemu;) Ale dziś jadła cebule jak jabłko:) I jeszcze mniam mniam:) Z tamtego mieszkanka zrezygnowaliśmy ale dziś obejrzeliśmy na naszym osiedlu 4 pokojowe 73 metry. Ruina-tak jak chcieliśmy wszystko do remontu. Cena nam odpowiada i nawet wymusiłam zniżkę u pośrednika do 1,5% a chciała 2,5%:):) Chyba weźmiemy je:)
venuss
2008-09-10
12:34:04
Email
agnieszka_z cudne te Twoje bobaski! rety jak Ty kobieto dajesz rade z dwojka takich zywych sreberek? Ja z jedną Olą czasem orbituję, pot leci po plecach, oczy na zapalkach, a nerwy, hm... na szczescie z tym sobie radzę:) Ola jest rozbrajająca, mimo, ze to urwis nie z tej ziemi:) zycze Ci agusiu cierpliwości, i jeszcze raz gratuluję takich wspaniałych facetów:)
venuss
2008-09-10
12:36:39
Email
agnieszka_z zapomniałam dodać: Ola też naszego yorka podniosła za ucho i wyniosła go z szafy (nawet tam sie biedak przed nia nie ukryje). Tlumaczenie nie wiele pomaga, czekam tylko aż Ola zrozumie ze nie należy bawic sie zywym pieskiem:)
venuss
2008-09-10
12:40:12
Email
ciekawa na którym pietrze to mieszkanie i ile za metr ?
ciekawa
2008-09-10
18:56:43
Email
Mieszkanko jest na takim średnim parterze-73 metry za 265-260tys opuścili z 290:) jejku jutro mamy spotkanie z właścicielami-oby zgadzali się na nasze warunki. A ja mam w domu sajgon;( Ojciec nie wiem tak sie przypier..... do mnie ze szok-dziś odbieram małą od mamy a ona zapłakana roztrzęsiona a Nastka smutna wylękniona:(
zuczekm59
2008-09-11
11:48:06
Email
No no ciekawa to do dzieła, życzę żeby z tym mieszkankiem wszystko było OK i transakcja doszŁa do skutku:) A z tatą musisz chyba poważnie porozmawiać. Blance wyszły kolejne dwa ząbki, ale jak to na Blanke przystało musi być inaczej niż u innych dzieci, wyszły jej obie górne 4 albo nawet 5 sama już nie wiem bo są tak daleko i teraz ma górne jedynki, 4 albo 5 i dolne jedynki i jedną 2 Bardzo dziwnie!
ciekawa
2008-09-11
12:01:25
Email
Rozmów było juz tyle ze szkoda słow bo nic nie daja naświecie jest tylko jeden najmadrzejszy człowiek i to jest mój ojciec-reszta to idioci, niemoty i nieroby. Za moimi plecami tak o mnie gada ze szok-tylko mama to słyszy i każe mu sie ode mnie odpier....O czym tu gadac:(:( Zobaczcie moje obecne mieszkanko:)
ciekawa
2008-09-11
12:02:26
Email
http://dom.gratka.pl/tresc/26-27109813-warminskomazurskie-olsztyn-podgrodzie-gotowca.html?w=af6ad75dc72c71fc&s=1
MatkaPolka
2008-09-12
15:34:17
Email
Hej, i ja sie melduje :) Mialam ostatnio ograniczony dostep do netu i sporo stresow przez to. Widze, ze tu tez dosc stresowo bylo. Bogus na motorze - dla mnie bomba, tata tez jezdzi? :) Ciekawa, ja sie nie orientuje w cenach w waszej okolicy, ale chcecie kupic 37metrow w plycie za 230tys? (W Niemczech w centrum w srednim miescie takie mieszkania sa w przeliczeniu na zlotowki po okolo 100tys.zl.- max. 150tys.) Naprawde u was jest tak drogo?
ciekawa
2008-09-12
17:26:20
Email
No witaj:) Odwrotnie kochanie ja mam 37 metrów i chce je sprzedać za taką cenę-to jest drogo bo z pełnym nowym wyposażeniem-no ale zobaczymy możne uda się;) A za to chcemy kupić 73 metry za 260tyś. Oczwiście mieszkanie zupełnie do remontu.
MatkaPolka
2008-09-13
16:18:01
Email
Ale wpadka, sorry - no ja juz nie za bardzo mam pojecie, jakie sa ceny w Polsce. Tu gdzie mieszkam jest dosc tanio, ale tez duze bezrobocie, wiec ludzie uciekaja i niechetnie kupuja. Pewnie u was jest inaczej. Mam nadzieje, ze wam sie uda sprzedac za te cene - pelne wyposazenie to faktycznie dobry argument :)
ciekawa
2008-09-14
11:04:35
Email
Oj Nastusia sie pochorowała-miała kontakt z tyloma chorymi ludzi ze chyba nikt by nie został zdrowy:( Ma goraczke i marudzi-dostaje ibufen i syropek z cebulki i czosnku. Zobaczymy jutro. Z mieszkaniem wyszłoz e ono jest nie wykupione-ludzie jacys zakreceni nawet zaswiadczenia nie potrafili przyniesc ile tego kredytu-ok 38 tys i chca zebysmy im dali tyle na umowie pzrzedwstepnej-a figa. Niech oni biorą kredyt i to spłacaja ja nie bede ryzykowac tyle kasy ze potem cos nie wyjdzie. dzis babka chciała kupić nasze ale znatychmiastowa wyprowadzka. raczej sie nie zgodzimy. zwłaszcza ze nasze ogłoszenie podbio ceny i pojawiły sie inne mieszkania w tym metrazu nawet drozsze.
Joanna26
2008-09-15
11:18:07
Email
Ciekawa, nie wiem, czy tak jest wszedzie, ale u nas po wykupieniu mieszkania od spoldzielni nie mozna go sprzedac przez 5 lat. Cene rzeczywiscie krzykneliscie niezla, zupelnie nieralna moim zdaniem.
agnieszka_z
2008-09-15
11:50:05
Email
Jak dobrze licze to wychodzi ok 6200zl za m2 odnowionego mieszkania z wyposazeniem- to nie jest nierealna cena... wiem ze u mnie ceny sa wyzsze ale za 6200zl za m2 kupi sie mieszkanie do remontu tylko i to gdzies na uboczu. Srednia cena za mieszkanko wynosi ok 7000-8000tys. A juz kupno 73m2 za 260 tys to jakas bajka... :)
ciekawa
2008-09-15
16:50:38
Email
No i bajka prysła-sprawdziłam mieszkanie-ludzie są zadłużeni, próbowano ich zlicytować i wysiedlić-jednym słowem strach cokolwiek zaczynać. Jak by spłacili długi można od nich kupić mieszkanie jak najbardziej ale ja im na te długi nie dam bo to za duże ryzyko-oni de facto nie maja pełnych praw do mieszkania. Szukamy dalej. Cena mieszkania w tej dzielnicy co nasza jest jak najbardziej stosowna-owszem wysoka-dopuszczamy możliwość lekkiej negocjacji bo zależny nam również na odsunięciu wydania mieszkania. Za to my odmalujemy je na odchodnym. Joasiu sama moja kuchnia w średnio drogim studio kosztuje 25tyś. A my tak naprawdę chcemy ułamek ceny mebli-wiadomo nie da się ich sprzedać za tyle samo. To mieszkanie dla kogoś kto chce się tylko wprowadzić i nic nie robić. Co ciekawe po naszym ogłoszeniu ceny takich mieszkań skoczyły do góry i nawet nas przebiły i to za podobny lub gorszy standard. My za to szukamy standardu zerowego żeby było i najtaniej i do naszej aranżacji bo mieszkań właśnie odnowionych jest sporo ale ja takiego nie chce. No zobaczymy.
majka_76
2008-09-15
17:21:41
Email
Ceny w Olsztynie za metr na rynku wtórnym tyle samo co Wawie? hmm
ciekawa
2008-09-15
17:23:45
Email
I wiecie co... ten kretyn pośrednik powinien mnie zapłacić 5 tys nie ja jemu bo cały stan prawny ustaliłam ja-telefonicznie a nie on! Narobiło się tych firm od cholery a profesjonalizmu zero. Gdy kupowałam mieszkania z rodzicami obsługiwała nas babeczka-dosłownie wszystko wiedziała, jeździła z klientem wszędzie i brała dokumenty, robiła wycenę kosztów a teraz płaci się chyba tylko za ogłoszenie w necie.
Joanna26
2008-09-15
18:03:24
Email
Dziewczyny, musze sie Wam pochwalic, wlasnie moja Nuna weszla na schody pierwszy raz bez jakiegokolwiek podparcia, normalnie jak czlowiek;) Ciekawa, co z Nastka? zdrowieje? Aga, jak Twoje bable?
agnieszka_z
2008-09-15
20:34:27
Email
No dla nas wejscie na schody "po normalnemu" to na razie niewykonalne zadanie- gratulacje dla zdolniachy Emci :) moi chlopcy zdrowi, zebow po 12, ida po cztery kolejne wiec marudzenie jest na porzadku dziennym... mowimy duzo ale po swojemu nie liczac tych podstawowych slowek no i tym razem ja sie pochwale- Oli od tygodnia umie mowic "kółko" (efekt zabawy w kolko graniaste), wychodzi mu wspaniale i wyraznie choc to moim zdaniem ciezkie slowo jak na takie pierwsze po mama, tata, baba itp...
ciekawa
2008-09-15
20:53:42
Email
Nastula gorączkuje-ma wirusowe zapalenie gardła nie od przeziębienia tylko sie zaraziła;( Oj płacze dużo pewnie gardło ją boli. Nastka bardzo chętnie wchodziła by po schodach ale ma krótkie nóżki:)
MatkaPolka
2008-09-15
21:53:15
Email
Joasiu, Agnieszko, ale zdolne dzieci macie :) Mam nadzieje, ze Nastusi szybko choroba minie i znow powroci dobry humor. Maja tez nie w humorze ostatnio - zaczyna pokazywac charakterek. Od paru dni jak czegos nie dostanie to probuje wymuszac placzem. Rzuca sie na podloge i placze histerycznie. Ja nie reaguje, ale troche sie denerwuje, ze cos zle robie, bo potrafi tak dlugo plakac. Raz nawet zaczela walic glowa w podloge - wzielam ja wtedy na rece. Nie wiem za bardzo co z tym zrobic, czy to przejdzie jak bede twarda i nie poddam sie jej wymuszaniu? Co myslicie? Ciezko byc spokojnym, jak ona tak placze. Slyszalam o buncie dwulatka, ale zeby juz w wieku 16 miesiecy?
ciekawa
2008-09-16
08:31:19
Email
U nas jest to samo-dosłownie histeria jak czegoś nie dostanie i nauczyła się piszczeć. ale mamy ten sam sposób nie reagujemy lub po paru minutach mąż zaczyna mówić o jaka brzydka dziewczynka tak się zachowuje-skubana wszystko rozumie:) Dzis od rana płacz, histeria-biedna źle sie czuje-też staram sie być stanowcza ale to trochę inna sytuacja. oczywiscie nie daje jej tego co chce ale jak płacze to przytulam. jest taka nieskoordynowana. gardło ją boli napewno choć gorączki nie ma. Jeszcze ta wstrętna pogoda-nad rzeką zimno jest takie przenikliwe-odrobina słońca i w mieszkaniu było by ciepło a tak brr.. dziewczyny w stanach choroby polecam Wam takie domki na świeczuszki od podgrzewaczy do rozpylania olejków eterycznych. Nie trzeba dziecka męczyć kroplami do nosa poza tym świetnie dezynfekują powietrze. Nastuli odrazu udrażnia się nosek.
zuczekm59
2008-09-16
09:07:59
Email
Faktycznie macie bardzo zdolne dzieci:) a u nas od rana katarek, ciekawa jaki olejek stosujesz do tego domku, może Blance też pomoże
agnieszka_z
2008-09-16
10:47:31
Email
No to pogoda katarkowa sie zrobila... u nas tfu tfu na razie nic i oby tak zostalo bo katar to meka dla dzieci straszna. U nas wymuszanie tak samo wyglada, na szczescie ucza sie juz powoli chlopcy ze i tak nic nie osiagna placzem. Za to Oli mnie martwi, bo jak jest juz strasznie zmeczony to nie chce usnac, tak sie biedny broni, ze az dostaje histerii, wyje tak okrutnie... az mu zylki wszystkie wychodza i robi sie purpurowy- probowalam kilka razy to ignorowac jak przy takim placzu wymuszajacym, ale plakal tyle czasu i tak mocno, ze az sie zaczal dusic- od tej pory probuje go jakos zajac ale prawie kazde kladzenie go spac tak wyglada... moze jest jakis nadpobudliwy i powinnam isc do lekarza??
ciekawa
2008-09-16
10:52:24
Email
Żuczku zwykły olbas lub inhalol i olejek sosnowy-najlepszy był sosnowy. Agnieszko Nastula tak samo zasypia rzadko się zdarza że zasypia sama-musi być wtedy poprostu padnięta tak ze nie ma siły płakać. My sie z nia kładziemy, przytulamy i nie dajemy wstać aż sie wysiłuje i zasypia. To trwa kilka minut zwykle to wystarcza ale skoro to trawa tyle u Was to radze dać łyżeczkę melisy w syropie-melisa forte-innej nie produkują ale łyżeczkę można dac spokojnie.
Sylwetkar
2008-09-16
12:26:18
Email
zimno ,mokro ble jak brzydko przymusowe siedenie w domu nas mnie i Zuzie dobija my chcemy lato słońce.Duużo zdrówka dla wszystkich katarkowców Emilko gratulujemy nowej umiejętności Zuzia narazie wchodzi albo na czworaka po schodach albo trzymając sie barierki a jeśli ją trzymam pod obie rączki chce wchodzić jak dorosły schodek co krok nie noga do nogi i dopiero stopień
Sylwetkar
2008-09-16
12:33:19
Email
,

Joanna26
2008-09-16
13:07:57
Email
Powiedzcie mi, skad te dzieci sie ucza tego kladzenia na ziemi?:) Ja mam na to jeszcze taki sposob, ze oprocz ignorowania czasami po prostu ja wysmiewam;) i zwykle to dziala. Poza tym jak jest bardzo namolna, chce czegos, czego nie powinna, to odwracam jej uwage. "Przynies klocki, gdzie sa twoje klocki?" "Gdzie Twoja lala, wloz ja do wozka?" "Nakarmilas lale? Gdzie ona jest?" itd. To tez dziala - od razu maszeruje w poszukiwaniu klockow/pilki/lali/wozka... Od dwoch dni Emila w srodku nocy robi nam pobudke i trzeba z nia spac. Jestem w szoku, bo do tej pory udalo nam sie tego uniknac, a tu nagle cos takiego. Ale ze trzy tygodnie bylysmy poza domem, wiec na razie jej ulegam, musi sie na nowo przyzwyczaic do samotnego spania... Wspolczuje wszystkim katarkowiczom, Emila ostatnio przeszla dosc powazna infekcje, bez kataru, ale za to z okropnym kaszlem, dostawala leki - dantejskie sceny! Za kazdym razem walka. Poza tym kosztowalo to sporo. Oby chorobska omijaly nas lukiem!
motylek
2008-09-16
13:35:45
Email
hej Dziewczyny! kupę czasu mnie tu nie było, ale Asia (Ciekawa) przywołała mnie do porzadku! ;) Zagladam co kilka dni do Was w miarę możliwości, czytam co u Was i Waszych maluszków, ogladam zdjęcia, ale jakos tak nie mam weny do pisania....... Co u nas nowego - ja wróciłam do pracy, Kiniuśką zajmuje się moja Mama, oczywiscie z korzyścią dla obu stron - ja nie muszę się martwić o nianię i o to jak sobie radzi z Małą, mama z kolei ma swojego Cukiereczka przy sobie. No i ja mam pewność, że Kinia jest w najlepszych rękach, bo mam naprawdę cudowną Mamę. No i co by tu jeszcze....... Postaram sie tu częściej zaglądać:) Pozdrawiam i przesyłam buziaki wszystkim Mamuśkom i Dzieciaczkom! :***
Joanna26
2008-09-16
14:32:08
Email
Czesc Motylku!Witamy po dlugiej przerwie:)
Sylwetkar
2008-09-16
14:42:29
Email
Motylku witamy poprosimy o zdięcia Twojego cukiereczka. Zuzia niestety też uwielbia robić sceny z kładzeniem sie na podłoge też już probowała na szczęście tylko jeden raz , chyba tak jak wy wszystkie poprostu to olewamy niezwaracamy na niunie wtedy uwagi i mówie że jest niegrzeczna Czasami sie zdarza że jak Zuzia coś chce to dłuuugo potarafi wołać DAAAAAJ i to aAAA potrafi być długie i hmm modulowane to chyba ulubione słówko zaraz po NIEEE
MatkaPolka
2008-09-16
20:57:41
Email
No to jakies pocieszenie, ze nie tylko ja mam takie przeboje z malym wymuszaczem. Mam nadzieje, ze jej to wkrotce przejdzie i ze moja cierpliwosc do tego czasu wystarczy. Sylwetkar, czy to Zuzia taka duza, czy tez wozek taki maly? :))) Motylku, twoja mama to musi byc skarb, a dla twojej coreczki to tez najlepsza opieka, zazdroszcze. A co do chorob i katarkow - bedziecie szczepic dzieci przeciw grypie?
mkkrycha27
2008-09-17
09:57:25
Email
MatkoPolko, polecam do przeczytania o szczepieniach to: http://szczepienia.prv.pl/strona6.html i http://szczepienia.blogspot.com/2008/03/4-grypa.html. Warto tez kupic ksiazke Ian Sinclar "Szczepienia-niebezpiecznie ukrywane fakty", naprawde warto sie z ta ksiazka zapoznac, ja jestem w trakcie jej czytania, duzo daje do myslenia.
ciekawa
2008-09-17
10:39:58
Email
Hejka wiecie teraz mnie złapało;( Nastce już lepiej choć rozpłakana, marudząca i zaczyna się jej odrywać. A ja uszy założone ledwo łykam-szok. Co do szczepień to na grype dla mnie bez sensu-szczepi sie na wirusy aktywne rok wcześniej a nie w danym roku. Oczywiście niby ma to uodporniać ale wydaje mi sie ze jak Nastka mi przechodzi szczepienia jak choroby i ma potem jeszcze zachorować ale niby mniej ciężko to średnio mi sie to widzi. Jak ma zachorować to zachoruje i sama sie uodporni z tymi szczepieniami też lepiej uważać. W końcu nie można szczepic sie na wszystko-ogranizm tego nie wytrzyma. Inna sprawa że gdyby mi jakos szczególnie chorowała na te grypy to jasne trzeba by się zastanowić. To co teraz mamy to tez wirus-zapalenia gardła-na to nie ma szczepionki. No ale znam ludzi co sie szczepią i są zadowoleni-to tylko kwestia decyzji.
motylek
2008-09-17
10:41:00
Email
hej Dziewuszki, ja na szczęście nie mam problemu z nerwami Kiniuśki, w zasadzie to wogóle nie mam z Nią problemów... na szczęście! wklaiłabym jakieś zdjątka, ale w pracy jestem, a tu żadnego programu do zmniejszania zdjęć:(( a czy szczepić przeciw grypie - nie myślałam o tym, ale pomyśle. pogoda rzeczywiście okropna od kilku dni, jastem zupełnie do niej nie przygotowana! No a moja Niusia od 2 dni pokasłuje lekko i kicha, także 2 dni siedzi z Babcią w domku. Co do chorowania jestem strasznie przewrażliwiona, gdyż dzieci z AZS maja słabszą odporność i są bardziej podatne na różnego rodzaju choróbska - my 4 razy pod rząd przerabialiśmy ubustronne zapalenie uszu Kini latem.... coś okropnego!
motylek
2008-09-17
10:44:01
Email
Ciekawa no to dużo zdrówka dla Was!!! Pod kołdrę MARSZ!!! U nas z kolei szczepienia przechodzą jak gdyby nigdy nic bezobjawowo.
ciekawa
2008-09-17
11:01:16
Email
Nie mogę togo czytać!!!!! Już raz dotarłam to takich materiałow i trzęsłam sie ze strachu-na szczęście nic złego sie nie stało hoc jak wspominałam Wam napewno Nastka bardzo źle zniosła szczepienie roczne! Rozmawialiśmy wtedy z naszą pediatrą i wiecie trochę nas uspokoiła ale radziła dać sobie spokój z jakimiś dodatkowymi szczepieniami typu ospa wietrzna.
Joanna26
2008-09-17
11:04:05
Email
Halo! U nas dzis znowu pobudka w nocy, ale tym razem skonczylo sie tylko na tym, ze spalam w pokoju Emilki, a ona nadal w swoim lozeczku. Wczoraj bylismy na basenie, bylo super. Chyba wreszcie Emilka jest w odpowiednim wieku na takie atrakcje:) Otworzyli nowy basen w Lublinie, mamy karnet i jestem baardzo zadowolona:) W ogole ostatnio jestem zadowolona, choc jak popatrze za okno, to dreszcze przechodza... U Was tez tak paskudnie??!
Joanna26
2008-09-17
11:07:48
Email
A co do szczepien to mam podobne zdanie jak Ciekawa. A z drugiej strony - mysle, ze karmienie sie wstrzasajacymi historiami, jakie czasami wiaza sie ze szczepieniami, moze prowadzic do nie do konca uzasadnionego strachu. Nawet po tabletce od bolu glowy moze dojsc do wstrzasu, ale czy to znaczy, ze koniecznie trzeba sie ich bac i unikac? Kiedys naczytalam sie o szczepieniach ospa-odra-rozyczka i szlam do lekarza z dusza na ramieniu. Nie wiem, moze dobrze byc swiadomym zagrozenia, ale nie demonizowac go.
Joanna26
2008-09-17
11:11:31
Email
Mam do Was dwa pytania. Czym sie teraz bawia Wasze dzieci? Co jest na Waszym osobistym topie? I drugie - co jedza?? To drugie szczegolnie mnie interesuje, bo u nas z jedzeniem marniutko. Ale mamy jeden staly punkt programu - kleik kukurydziany na wodzie z tartym jablkiem. To Emila je chyba od poczatku, niemal kazdego dnia. Jak byla chora nawet to i ukochane mleko poszlo w odstawke, nie chciala jesc NIC, myslalam, ze zwariuje z niepokoju. Ale na szczescie juz jakby wraca do swoich zwyczajow zywieniowych. Obiad jej zwkle w ogole nie interesuje - nie podoba mi sie to. Moze macie jakies zywieniowe pewniaki, ktore Wasze dzieci zawsze chetnie jedza?
Joanna26
2008-09-17
11:14:19
Email
O prosze, wlasnie doczytalam, ze Ciekawa ma podobne zdanie w kwestii broszur na temat szczepien. Zdaje sie, ze nawet tego samego szczepienia sie balysmy...
ciekawa
2008-09-17
11:24:55
Email
Nastka je wszystko dosłownie. Na owoce się rzuca wręcz. No teraz je słabiutko w chorobie na szczęście zupa pomidorowa z zacierka babuni jest niezawodna:) wczoraj tylko tę zupę jadła. Nie lubi czekolady innych cukierków-widać ze by zjadła ale jakoś jej nie idzie i dobrze:) Za to jak dorwie brzoskwinie czy jabłko to trzeba siłą wyrywać żeby obrać ze skóry. Joasiu a przyprawiasz zupki? Znaczy wiesz ja dodaje soli jak mięsko się gotuje i listek laurowy i ziele angielskie( w całości) no i mam reszte suszonej magii-z ogrodu znajomego-muszę znowu zdobyc, ale mozna dodać natki pietruchy czy kopru-nawet mrożonego.
mkkrycha27
2008-09-17
11:27:57
Email
U nas na szczescie z jedzeniem nie ma zadnych problemow, misiu je ze az mu sie uszy trzesa wszystko co mu podam, nie podaje cukru i slodyczy, ani zadnych danonkow i tego typu jedzenia, bo sa robione z mleka pasteryzowanego, a pasteryzacja powoduje ze wapn organiczy satje sie nieorganicznym, a to znaczy, ze nie wplywa pozytywnie na kosci, tylko osadza sie w tkankach. U nas hitem obiadowym jest kasza gryczna, Misiu ja uwielbia z maselkiem, do tego surowka z marchewki i pietruszki z dodatkiem oliwy z oliwek i miesko, np. pulpety z miesa mielonego z dodatkiem cebuli i natki pietruszki, lubi tez zupe jazynowa na skrzydelkach, na deser kasza jaglana z dodatkiem zoltka i zmiksowanego owocu. Codziennie obowiazkowo sok z marchewki, pietruszki i czasem innego warzywa wlasnej roboty, gotuje tez codziennie kompot z roznych owocow. Filip lubi tez gotowane warzywa, np. groszek, brokul, kukurydza. Ogolnie wcina wszystko, na sniadanie i kolacje butela mleka z kaszka ryzowa. Je tez z nami nasz obiad, ja przyprawiam bardzo malo, wiec daje mu nasze posilki. Z przekasek to chrupki kukurydziane, wafelki ryzowe i czasem kilka paluszkow, ale bardzo zadko. Z owocami tez nie ma problemow, Misiu uwielbia banana, jablko, cytryne, Zjada chetnie cebule i grzanki czosnkowe, a zwykla kielbasa to sie zajada. Opiekunka Filipa, ktora jest przedszkolanka, mowi, ze zadko sie spotyka dziecko tak chetnie wszystko jedzace jak nasz Filip. My przestalismy szczepic jakis czas temu, i nie zamierzam juz do szczepien wracac. Przechorowanie chorob infekcyjnych podnosi odpornosc dziecka.
motylek
2008-09-17
11:31:03
Email
Joasiu Kinia wszystko je.... i to sama, nawet zupki. Na śniadanko często je po prostu kanapeczki, z szyneczką, twarozkiem (kozim), jajecznicę z przepiórczych jajek, kaszkę ryżową na kozim lub sojowym mleczku z owocami, kaszkę manną - tak jak napisałam - zje wszystko. często ze stołu sięga po pomidora lub ogórka. Ale jednak najchetniej je obiadki - różnego rodzaju zupy, mięska, ryby, makarony - no tak jak napisałam - wszystko. No i w sumie je już od jakiegos czasu to co my, tyle tylko, ze słabiej przyprawione i bez śmietany/mleka itp. Z kolei zawsze na kolacje robię Jej sinlac z owocami. A czy Wasze Szkraby jeszcze jedzą/piją w nocy?
mkkrycha27
2008-09-17
11:36:29
Email
Filip budzi sie raz, czasem dwa razy w nocy, jak budzi sie nad ranem, to daje mu 60ml mleka i dalej zasypia. Te nocne wybudzenia wydaje mi sie, ze sa zwiazane z zabkowaniem, mamy juz 25 zabkow. Na tej stronie: http://mikstura.kei.pl/forum/ sa naturalne sposoby w leczeniu roznych chorob, polecam.
mkkrycha27
2008-09-17
11:37:31
Email
Mialo byc 15 zabkow :)
agnieszka_z
2008-09-17
12:16:53
Email
Mkrycha, Motylku jestem w szoku jak wasze dzieci jedza, a Filip to normalnie je niesamowicie!! Ale zazdroszcze... U nas na sniadanie kaszka mleczna na bardzo gesto (ale niestety coraz slabiej idzie wiec pewnie niedlugo jedzenie kaszki sie skonczy), na drugie sniadanko ryz lub makaronik z owocami, potem zupka ( a raczej mieso z zupka), potem roznie- albo troche mieska z ziemniaczkami i warzywkami od nas z obiadu (w ilosci malutkiej), albo inna zupka, nastepnie parowki, jajeczniczka lub jogurciki (parowka i jogurty to hit sezonu- wiem ze parowka to nic dobrego ale wole zeby zjedli ja niz nic, no i danonki tez uwielbiaja choc staram sie podawac jogorciki nestle) no i na kolacje kaszka znowu. Mleka chlopcy nie pija od 8 msc i nie ma mowy zeby im cos wcisnac. Generalnie karmienie chlopcow to masakra- nie chca jesc, pluja i trzeba ich dobrze czyms zajac zeby zjedli. Rzadko zdarza sie tak, ze zjedza ladnie caly posilek. Uwielbiaja za to owoce ktore jedza sami- brzoskwinie, banany, sliwki, jablka, borowki, z warzywami juz gorzej niestety. Przegryzaja chrupkami kukurydzianymi, paluszki lubia i raz na dwa dni zjadaja delicje (wiem ze nie powinnam ale tak milo patrzec jak twoje dziecko je cos ze smakiem co u mnie jest rzadkoscia). Pijemy kompociki wlasnej roboty, czasami herbatki z Hippa lub wode z syropem np z dzikiej rozy (takim ze sklepu ze zdrowa zywnoscia, nieslodzonym). No i w nocy nie jedza i nie pija od baaardzo dawna.
agnieszka_z
2008-09-17
12:19:04
Email
No i musze sie wam pochwalic, ze wreszcie znalazlam idealny stanik dla siebie- normalnie w nim mam biust jak po operacji plastyczniej a nie taki klapcniety :) i co najlepsze kupil mi go bez mierzenia moj maz!:)
mkkrycha27
2008-09-17
12:53:31
Email
Zapomnialam jeszcze dopisac, ze dla maluchow bardzo dobra jest herbata ROOIBOS, to jest czerwona herbata afrykanska z krzewu, bardzo bogata w pierwiastki mineralne i antyutleniacze, super smakuje, sama ja codziennie pije, i co wazne nie zawiera kofeiny, Filip bardzo ja lubi. Polecana jest kazdemu, a szczegolnie osobom ze schorzeniami alergicznymi. Na polskim rynku jest do nabycia roznych firm, np. Astra Poznan.
Joanna26
2008-09-17
13:03:05
Email
O rany, rzeczywiscie, MKrycha, ale masz super!Motylku, Ty tez, fajnie jak tak dziecko wcina. A Tobia Aga wspolczuje - dlugo nie wiedzialam, co to znaczy niejedzace dziecko, ale teraz juz wiem - Nieee... - to ostatnio ulubiona reakcja Emki na kolejne posuwane jej propozycje. I wcale Ci sie nie dziwie, ze cieszysz sie, jak wsuwaja delicje:)
motylek
2008-09-17
13:15:54
Email
Aga współczuję kłopotów z jedzeniem - mojej Przyjaciółki Córeczka tez jest niejadkiem, ale na nią nic nie działa - ani owocki, ani ciasteczka - nic! po prostu jakby jedzenia w ogóle do życia nie potrzebowała! Ja Kini niestety ciastek czekoladowych, ani nic co zawiera czekoladę nie mogę dawać, ale gdy gdzies jesteśmy i sama chwyci takie ciastko nie zauważona - tak się cudnie cieszy, że nie mam serca jej zabrać.... choć wiem, że parę godzin później na skórze będzie miała plamki.... Wiecie za czym Kinia sie trzęsie? za parówkami.... jak zobaczy nawet w opakowaniu to od razu muszę Jej dać, bo tak się trzęsie i cieszy na ich widok... :)
motylek
2008-09-17
13:38:20
Email
Joasiu pytałaś jeszcze o zabawki - u nas od zawsze najlepsze są książeczki, gdy my czytamy lub Niuśka sama czyta:) bawi się zabawkami, czy klockami, ale nic na naprawdę długo nie potrafi Jej zająć... ewentualnie wózek, w którym wozi lalę:) zastanawiam się właśnie nad fontanną Playskool lub gadającym odkurzaczem/ co myślicie? a może macie jakieś inne sprawdzone i 'pewne' zabawki? bo u nas to najdłużej Kinię zajmują zwyczajne 'dorosłe' rzeczy....
MatkaPolka
2008-09-17
13:41:54
Email
O matko, ale wpisow :) Ja sie zastanawiam nad szczepieniem bo w zeszlym roku Maja miala taka grype, ze wyladowala w szpitalu. Ale generalnie Maja nie choruje czesto, nawet katarki szybko jej przechodza, tfu tfu, tylko ta grypa ja tak wziela wtedy. Dzis z kolei dowiedzialam sie od opiekunki w zlobku, ze u nas w okolicy jakies wirusy (cos tam z koki na koncu - meningokoki albo pneumokoki) panuja i ze musze od razu zglosic lekarzowi i jej, jak Maja mialaby biegunke.
MatkaPolka
2008-09-17
13:54:21
Email
Motylku, Maja bawi sie tzw bobbycarem, to jest samochodzik na ktorym sobie siedzi i nogami przesuwa go do przodu. Ma go juz dwa miesiace i nadal jest to hit, uwielbia jak papa robi za zwierze pociagowe ;-)

Joanna26
2008-09-17
14:30:48
Email
Ale slodkie zdjecie:)Jak pocztowka.
venuss
2008-09-17
20:55:42
Email
Ciekawa odezwij sie do mnie na gg, stracilam kontakty, to samo z telefonem:( chociaz smsa wyslij prosze
ciekawa
2008-09-18
06:33:04
Email
Już napisałam-gdybyś nie dostała daj znać. Zdjęcie rzeczywiście super:) A ja miałam iść do pracy ale Nastka ma taki straszny kaszel ze pójdę jeszcze raz ja przebadać. Sama też ledwo zipie-musze sie pozbierać bo w niedziele wesele...
motylek
2008-09-18
08:15:57
Email
MatkoPolko śliczną masz Niunię! :) ale u nas niestety taki jeździk/samochodzik odpada, w mieszkaniu Kinia nie miałaby zbyt wielkiego pola manewru:(
agnieszka_z
2008-09-18
08:44:41
Email
U nas tez hitem jest ostatnio quad na akumulator- ma guzik w raczce a nie w pedalach takze chlopcy juz umieja nim jezdzic, gorzej wychodzi kierowanie :) co chwila jest buuum! ale i tak najfajniejsze sa rzeczy nie dla nich- kremy, masci, tubki, sloiki- uwielbiaja otwierac je i zamykac a przy okazji zjesc troche kremu :) musze wszystko dobrze chowac. Telefon stacjonarny, komputer (mam wyrwany przycisk od F) to rowniez super zabawki... a caly pokoj zabawek dla dzieci prawie nieuzywany... no i co mnie przeraza to ostatnio zabawne jest tez podstawianie sobie krzesel i sieganie po rozne przedmioty- chlopcy sa w stanie siegnac juz wszedzie takze herbata lub noz na stole czy blacie nawet stac nie moze.
agnieszka_z
2008-09-18
08:51:24
Email
No i nasz quadzik

Joanna26
2008-09-18
08:53:11
Email
O rany, ale akrobaci!Emila jeszcze na to nie wpadla, ze po taborecie mozna sie gdzies wyzej dostac. Za to wspina sie na krzeslo obrotowe, poczatkowo nie umiala, bo sie krecilo, ale skubana szybko sie nauczyla... Ale na szczescie to jedyne krzeslo u nas. Aga, daj jakis namiar na tego quada. Emila zakochala sie w takich pojazdach na placu zabaw, tam dzieci mialy takie jakby policyjne trojkolowce, zejsc nie chciala.Ale przyciski byly w pedalach, nie bardzo wygodne. U nas wreszcie dzis noc ok, az sie zdziwilam, budzac sie rano tam, gdzie sie wieczoram polozylam, a nie u Emilki w pokoju:) A wieczorem przygotowalam tam sobie posciel;) Dobre dziecko mam, nie ma co:) Milego dnia mamusie:))) GDZIE ZLOTA POLSKA JESIEN?????
Joanna26
2008-09-18
08:56:38
Email
He he, zobaczcie, jaki slodki:) http://www.allegro.pl/item440621936_sliczny_rozowy_quad_akumulatorowy_smoby_okazja.html#photo
agnieszka_z
2008-09-18
09:01:39
Email
http://www.allegro.pl/item408337087_lil_quad_z_usa_akumulatorowy_pojazd_dla_szkraba.html
agnieszka_z
2008-09-18
09:05:36
Email
A to wersja damska : http://www.fisher-price.com/us/powerwheels/product.asp?id=35209 :)
Joanna26
2008-09-18
09:05:59
Email
Moje dziecko wlasnie bawi sie swoja ulubiona zabawka, czyli okraglym pudelkiem pelnym plyt z filmami, ktore rozbraja i rozrzuca po calym pokoju...
agnieszka_z
2008-09-18
09:06:48
Email
http://www.fisher-price.com/us/powerwheels/product.asp?id=35209
agnieszka_z
2008-09-18
09:08:20
Email
hmmm plyty- to tez super zabawka :) u nas byl stojak z plytami taki metrowy, plyty wrecz lataly, ale zostal schowany :)
noemi
2008-09-18
19:58:26
Email
cześć mamusie:) zaglądam i czytam czasem, ale tyle zajęć mam, że czasu nie mam by napisać co u nas. Lenka gada,tańczy i nosi moje buty po domu:) no i na palcach biega po domu, niania ją nauczyła jakiś miesiąc temu. tak się do niej przytulam i nie mogę się nacieszyć moim szczęściem:) cudo małe, po prostu:) wiecie co u MOnik? długo się nie odzywa. mam nadzieje, ze ok. brrr... zimno już jak na koniec lata. już tęsknie za słońce. a teraz tylko czekać jeszcze większego zimna. pozdrawiamy cieplutko
ciekawa
2008-09-18
20:35:07
Email
Hej hej no mamuśki meldować się dalej:) A my nadal chore-niby Nastka ma czyste płucka ale zacieka jej tak ze biedna ciągle się krztusi-zwłaszcza teraz jak spi:( Ja to już dawno taka chora nie byłam-co to za paskudztwo wrrr....
Joanna26
2008-09-18
21:11:09
Email
Dziewczyny, wlasnie wrocilam z "Mamma Mia!", swietny film, po prostu rewelacja, szczegolnie w taka pogode jak teraz:) Wybawilam sie super i polecam, jest taki optymistyczny, kolorowy i ladny:) Ciekawa, Ty sie wybierz koniecznie!:)
motylek
2008-09-18
21:58:52
Email
Ciekawa ja melduję, że idę spać:))) Monik i Monia_i nie ładnie, nie ładnie - po NK buszujecie, a na forum nie zaglądacie????!!! a tak na poważnie dzięki za komentarze:)
ciekawa
2008-09-19
11:10:18
Email
Na pewno obejrzę-jak dożyje:) taka chora byłam ostatnio na studiach;( A moje biedne dziecko aż charcze przez sen-dziś nic nie spałyśmy:(
Sylwetkar
2008-09-19
14:54:27
Email
meldujemy sie i my Ciekawa Nastusiu zdrowiejcie Maja i Filipek? słodcy. Widze że nietylko ja mam problemy z Tadziem chociaż teraz jak jest chłodno to jest już lepiej dalej są dni że zje troszke poskubie ale jest to troszke chociaż a je hmm wszystko i nic to na co ma akurat ochote ważywa owoce raczej wszystkie je mięsko też ostatnio nawet popijała troszke mleczka ale znów jest bee do łask powrócił kefir
Sylwetkar
2008-09-19
14:56:48
Email
jak wszyscy w pojazdach to ja tez

motylek
2008-09-20
15:10:54
Email
ojej jak tu pusto...... Ciekawa chora to usprawiedliwiona, ale reszta??!!!!!! U nas dzisiaj nocka z płaczem - mamy nowy ząbek:) no i chyba jeszcze ze 2 w drodze... aaaaach niech się to ząbkowanie szybciej kończy! Dziewczyny czy rzeczywiście jeśli chcę kupić Kini już butki zimowe to muszę kupić 2 rozmiary większe? a jakie butki polecacie na jesień? bo ja pojęcia nie mam.... :(
ciekawa
2008-09-20
15:35:44
Email
Chora i to jak:( rano wylądowałam na pogotowiu-zapalenie zatok-w efekcie nie poszłam na egzamin na aplikacje bo umieram z bólu, no i wesele kolegi też odpadło-tak mi przykro:( Motylku my narazie mamy takie skórzane butki-raczej wiosenne. ale zimowe tak myślę ze 2 numery za duże to przesada. Jak jej stopa urośnie nic nie poradzisz a noszenie za dużych butów to nie jest dobry pomysł. Oglądałam te z elefanten z reklamy-cudne i zeczywiście takie mięciutkie ale nie ocieplane a kosztują 99zł. ja chyba kupie odrazu zimowe. Choć też nie bede sie skupiać na niewiadomo jak grubych bo nie zamierzam trzymać Nastki na mrozie kilka godzin. Mamy ocieplinke w spacerówce, do tego kocyk a jak będzie biegać to buty muszą byc nie przemakalne i elastyczne.
ciekawa
2008-09-20
15:36:37
Email
ach i gratulujemy ząbka;) My mamy wszystkie 4 i teraz czekamy na 3 a ślina leje się strumieniami.
Monik
2008-09-20
15:47:59
Email
Witajcie mamusie!!! Bardzo Was przepraszam,że tak długo do Was nie zaglądałam, to do m nie nie podobne... Miałam jakiegoś wirusa, potem wgranego antywirusa i niektóre strony łącznie z forum nie otwierały się. Poza tym lato minęło mnie i Robertowi na ciągłym bieganiu. Nie jestem chyba w stanie poczytać wszystkich wpisów, wybaczcie mi to. Postaram się już Was nie opuszczać, no chyba,że dobrze było Wam beze mnie, heheh;) Mnie brakowało Was, waszych pociech i porad;) Zwykłej codzienności z Wami. Dobrze,że miałam chociaż możliwość obserwowania niektórych z Was na naszej klasie. Nie da się ukryć, że majowo-czerwcowe mamy to najpiękniejsze mamy;) Buziaczki:))))
Monik
2008-09-20
15:55:33
Email
No nie, nawet nie zabieram się na nadrabiane zaległości... Ciekawa wracaj szybko do zdrowia i wszystkie chorowitki również. Ja też byłam chora,jeszcze w zeszłym tygodniu, też zatoki, 2 tygodnie antybiotyki, leki za 200zł, bo jeszcze jakiś świst w płucach,ale już jest ok. Oczywiście Robuś zaraził się ode mnie,ale miał zapalone tylko gardełko i szybko się wykurował,no ale bez antybiotyku się nie obeszło niestety. Widzę,że Wasze pocieszy mają świetne pojazdy, my też mamy kilka a jeden taki sam jak ma Maja, Robuś dostał go od cioci z Niemiec. A tak w ogóle ile ważą Wasze pociechy? Bo Robuś jest strasznie ciężki i ma niesamowity apetyt... po mamie;)heh
agnieszka_z
2008-09-20
19:27:24
Email
Jakby Robus mial taki apetyt jak mama to by wazyl z 9kg :)
Monik
2008-09-20
19:35:23
Email
Oj Aga, gdybyś wiedziała ile ja jem... W połowie lipca odstawiłam Roberta od piersi i od tego czasu mam ciągle na coś ochotę, ciągle coś wcinam, słodycze jem codziennie. Masakra po prostu. Jak karmiłam nie miałam jakiś zachcianek, słodycze mogły leżeć, a teraz... Muszę wsiąść się w garść, bo na następne lato będzie ze mnie niezła Barbarka;)heh
agnieszka_z
2008-09-20
21:20:54
Email
Mialam to samo po odstawieniu jak chlopcy powiedzieli cycowi nie... i trwa to do dzis :) a waga w gore, ale ciagle mam ambitny plan na diete, nie moge go tylko w zycie wprowadzic :) Monik wstaw jakies zdjatka Robiego przystojniaczka
Monik
2008-09-20
22:31:03
Email
Na życzenie;)

Monik
2008-09-20
22:33:42
Email
W mojej koszulce, piżamce;)

Monik
2008-09-20
22:35:43
Email
-II-

agnieszka_z
2008-09-21
08:02:30
Email
Monik Robi wyglada jak taki dwu-trzyletni powazny chlopiec, ile ma wzrostu??
Monik
2008-09-21
09:21:41
Email
A mówiłam,że jest duży i ma dużyyy apetyt...Nie wiem ile ma wzrostu,ale ubranka na 88 są ciasne, nosimy 92. Waży ok 13 kg.
ciekawa
2008-09-21
11:11:00
Email
Ojej rzeczywiste duży-super chłopak;) Moja Nastula to ciągle nic nie je-prawie nic-już widać dosłownie ze schudła przez tą chorobę;( Nawet jak ją biorę na ręce to jakaś taka lekka;( Zaczynam byc zła na siebie-Nastka chora od w sumie soboty poprzedniej najpierw miała gorączkę to mieliśmy podawać na zbicie i psikać do gardła bo czerwone, w czwartek byłam na kontroli bo kaszel się zaczął a ona ciągle nie jadła-tylko kropelki i spanie wysoko!!! Ale ona mi płacze-chyba boli ją głowa-leje sie jej z nosa gęsta wydzielina-oczyszczam ale co z tego kaszel okropny, dziecko nie je. Wkuurr.... sie bo powinna dostać antybiotyk już dawno!!! To jakis wirus babcia , ja, koleżanka, Nastka wszytscy to samo-i wszyscy maja zawalone zatoki. Mnie to poprostu rozsadza zatoki!! Moim zdaniem Nastka też ma zawalone zatoki-ale jak to sprawdzić? Wkurzam sie bo pójdę jutro do lekarza i możne usłyszę ze to tylko katar. Najgorsze ze dwa razy byłam u drugiej lekarki-tej idiotki co kiedyś wam opisywałam-nie chciałam czekać do popołudnia na tą drugą bo Nasta gorączkowała-źle zrobiłam;( sama nie wiem okrutnie mnie bolą zęby, szczeka i uszy-jak moje dziecko ma to samo to kurr... meczy się potwornie;( Tylko ze ona teraz nie ma gorączki. Mam wrażenie ze u lekarza wyznacznikiem choroby dziecka jest gorączka!!! Niby stan pod gorączka to u dzieci 38 a Nastka przy takiej temperaturze jest na wpół przytomna a teraz nie ma gorączki wcale-tak jak ja-poniżej 36. To jej pierwsza choroba-nie znam się napiszcie cos!!!!!!
Joanna26
2008-09-21
11:58:53
Email
Ciekawa, to zalezy od lekarza. Emila nie miala goraczki, tylko kaszel, a lekarka podeszla do sprawy bardzo powaznie, dala odpowiednie leki. Bardzo mi sie podobalo, co powiedziala "jesli jest tylko to, co wynika z wywiadu, to te leki pomoga" - i pomogly, dla mnie to znaczylo, ze naprawde zna sie na rzeczy, wszystkiego wysluchala, co ciekawe, przewidziala tez, jak to sie moze rozwinac (goraczka pozniej sie pojawila) - dobry lekarz to podstawa. Wiec do idiotki nie chodz, a jesli tylko mozesz, to znajdz jakiegos prywatnego lekarza na nagle wypadki. Biedne jestescie, to okropne jak dziecko choruje, a i do tego Ty, wspolczuje. Emila nie chce jesc, tez wazy 13 kilo.
Monik
2008-09-21
12:05:56
Email
Hmm z tego co opisujesz też sądzę,że jest tu konieczny antybiotyk. Pamiętasz jak Robuś leżał w szpitalu na zapalenie płuc? Na początku był tylko lekko chory, miał katarek i lekarka cały czas mówiła,że to nic groźnego, że antybiotyk nie jest konieczny. Potem zaczął kaszlać i to dość mocno,a ona nadal leczyła go syropkami i innymi bzdetami. Aż w końcu tak się zaflegmił,że dostał zapalenia płuc. Czego można było uniknąć, gdyby ta lekarka tak nie zwlekała z antybiotykiem. Oczywiście teraz broni się,że to było wirusowe zapalenie płuc,które może rozwinąć się w godzinę. Ale to są brednie! Weż Nastusię na izbę przyjęć albo do jakiegoś prywatnego lekarza. Nie pozwól jej się tak dalej męczyć. Skoro ona nawet nic nie chce jeść to trzeba działać.
ciekawa
2008-09-21
15:53:32
Email
Tak jutro pójdę do naszej drugiej lekarki-jej ufam niech ją osłucha jak się okaże że to tylko zaciekający katar to się uspokoję ale same zobaczcie to musi być wirus. najpierw babcia-niby się zgrzała ale, zaraz po niej Nastka, moja kuzynka która u nas była, ja, kolega który wpadł na chwile i teraz męża mi bierze. Najgorzej ze chorej do niani nie puszcze a jutro muszę iść do pracy i zorganizować szkolenie-eh;( Jakoś musimy się z mężem zorganizować. W każdym razie na siebie wezmę zwolnienie bo nie nadaje sie do niczego.
Sylwetkar
2008-09-21
18:13:05
Email
boroki z was dziewczyny aż mi Was szkoda zdrowiejcie ta pogoda też niewpływa na nas zbyt optymistycznie ja chcem słonka Ciekawa niestety wiem jak to jest jak dziecko nie je sprobuj Nastusi dawać soki wazywne zawsze to coś w żołądeczku jeśli lubi trzymajcie sie cieplutko i zdrowiejcie.Aga Zuzia to maluszek na zdięciu siedzi w wózku dla lalek
motylek
2008-09-21
20:55:32
Email
Monik jak miło Cię czytać! Robus jest świetny! Ciekawa goń do tej zaufanej lekarki, u nas też jak Kinia tak długo mi chorowała to zaczęło się od katarku, a na uszy przeszło..... Monia, Aga z Waszymi figurkami to bym się nie martwiła jedzeniem tych łakoci! ja słodyczy prawie w ogóle nie jem, odżywiam się zdrowa, a moja waga i tak ani drgnie - stoi w miejscu i do wagi sprzed ciąży chyba już nigdy nie wrócę.... a zostało mi jeszcze z 6 kg..... już tak marzę, żeby chociaż te 3-4 zrzucić! Ale biodra to mi się okropnie rozeszły w ciąży, no i niestety na swoje miejsce nie chcą wrócić:((( ja uciekam chyba już do wyrka, Ciekawa zdrówka!!
Monik
2008-09-21
21:15:14
Email
Nie no,myślałam,że tylko ja mam skłonności do przesady!!!Motylku powiedz mi w którym miejscu rozeszły Ci się biodra, albo gdzie ty masz te nadprogramowe 6 kilo? Bo z tego co widziałam na nk, to nie ma u Ciebie niczego nadprogramowego! NASTUSIU WRACAJ NAM DO ZDRÓWKA!!!!!!!!
ciekawa
2008-09-21
21:45:51
Email
Kochane jesteście:) ja tu siedzę i smarcze w rolkę toaletowego:) a moje dziecko tuli tatusia do snu:) Oczyściliśmy jej nosek frida żeby troche pospała ale pewnie za pare godzin wstanie i trzeba będzie jeszcze raz. Wiecie co przez ostatnie kilka dni moje dziecko okropnie mądre sie stało-albo ja taka spostrzegawcza jestem:) hihi Normalnie mozna sie z nia skomunikować:) Dziś np zeby mi nie przeszkadzała jak grzebie w necie dawałam jej rózne przedmioty i mówiła "zanieś do taty" a ona grzecznie mu wszytsko nosiła!!!! Tylko jak już zaczęłam jej dawać koperty takie tam smieci to wzdychała biedna ze znowu coś jej zlecam;) Oj to chyba juz czas na poważna naukę nocniczka-tak słyszałam ze jak dziecko wykonuje polecenia to juz trzeba na powaznie sie tym zajać. Co do bioder to mnie sie chyba lekko rozeszły bo niektóre spodnie niby w udach luźne ale źle leżą wiec podejrzewam ze lekko układ kości się zmienił. Ale co tam-czym tu sie martwic-zawsze to powód żeby nowe spodnie kupić;)
Monik
2008-09-21
22:20:17
Email
Ciekawa ja też zauważyłam,że Robuś jakiś rozumny się zrobił w ostatnich tygodniach. Rozumie każde moje słowo. Jak proszę,żeby przyniósł butki to przynosi i swoje i moje. Każe mi zakładać i prowadzi do drzwi;) I wiele innych takich sytuacji, to jest niesamowite! I jak tu nie kochać tych małych szkrabów! Ale wiecie co Robuś jest czasem zadziorny, co mnie martwi i wiele wymusza płaczem... Macie jakiś sposób na to? Oj wiecie jak mi Was brakowało!!!??? A teraz kolejne pytanko. Kupiłam sobie śliczny jesienno-wiosenny płaszcz, za kolano,w pasie wiązany. Jakie proponujecie dodatki (buty,torebkę), tzn w jakim kolorze? Płaszcz jest beżowy i jakoś ciężko dopasować mi do tego koloru buty. Nie chcę być szara. Sama nie wiem,ale może czerwień, fiolet? Nie będzie kiczowato? No bo brąz to tak bardzo przyzwoicie,statecznie... Zlewa się w dodatku i jest tak zwykle... Czarny jakoś mi nie pasuje. Doradźcie!Proszę!!! A Ty Ciekawa inhalacje i do łóżka kurować się proszę!!! A i dziękuje za komentarze na nk, ale wiecie co na tym zdjęciu już widać,że jem za dużo słodyczy. Od jutra biorę się za siebie!
motylek
2008-09-22
09:58:04
Email
Monik od rana mi humor polepszyłaś:) ale te moje nadprogramowe kg i tak widać - wczoraj kupowałam spodnie, mierzyłam w kilku sklepach 40-ki i były ok...... ale wzięłam w innyym 42-ki.... coś okropnego! ale tłumaczę sobie, że te 42 to tylko w tym jednym sklepie, gdzie są ciuchy dla przesadnie chudych:) Monik beż hmmmm połaczyć można z czerwienią, zielenią, turkusem, pomarańczem, żółcią, kremem, brązem.... ze wszystkim:) jakieś kolorowe rękawiczki, szaliczek/apaszka :))
agnieszka_z
2008-09-22
10:44:38
Email
Monik przejrzyj sobie kolekcje damska na www.venezia.pl- tam sa rozne kolory butow i torebek, ale stonowane i nie wygladaja kiczowato a ciekawie
noemi
2008-09-22
11:02:52
Email
witajcie. i zdrowiejcie. u nas odpukać Lenula zdrowa. kupiłam jej wczoraj w końcu buty, bo jeszcze letnie nosiła. rozmiar 22:) no i niedługo zimowe już trzeba kupić, całkiem niedługo, bo za miesiąc już pewnie wszystko przebrane będzie. ja tez kupiłam sobie płaszczyk. biały:) nei wiem czy dobrze zrobiłam, na wszelkei wypadek metek nie odcięłam. z dodatkami miec problemów nei powinnam, bo wszystko do niego pasuje, a ja nie, to nie szkodzi. dzisiaj nawet jak kolory kosmicznei dobrane to i tak fajnei wyglądają:) a venezia ma fajne buty, faktycznie. widziałam czarno-brązowe, może się skuszę po wypłacie:) Lenka waży 10,5 kg i ubranka na 86 nosi. i cały czas mówi mniam mniam:)
agnieszka_z
2008-09-22
11:21:28
Email
Venezia ma ladne buty, ale przede wszystkim super wygodne :) ale ja nie moge tam wchodzic bo co wejde z zamiarem kupienia butow do latania to wychodze z wysokimi szpilkami :) a na zime szpilka to niezbyt dobry wybor (chociaz zeszla zime przelatalam na obcasie 10cm)
agnieszka_z
2008-09-22
11:34:40
Email
No i Noemi ciesz sie ze masz niunie ktora robi mniam mniam, u nas caly czas nieeee :) a jak Twoja praca?? no i pewnie Lenka juz gada jak dorosla, co??
noemi
2008-09-22
11:45:13
Email
nie no jak dorosła to przesada:) ale dużo mówi i wszystko rozumie już chyba:) wczoraj zrobiła mi w sklepie scenę, bo nei chciałam jej kupić torebki!:) szybko się u nas zaczęło:) praca super, ale dużo jej trochę. no ale nei mogę narzekać. po pracy lecę do domu i mam jeszcze godzinę na zabawę, a potem zaczynamy rytuał kąpielowy. koło 20 Lenula już śpi. byliśmy ostatnio na basenie po wakacyjnej przerwie. Lena była tak zachwycona, ze cały czas piszczała i chciała skakac do wody:) no i potem nawet przez sen mówiła plum plum:)
motylek
2008-09-22
11:59:05
Email
Monik, Ciekawa ja juz jakiś czas temu zauważyłam, ze Kinia zrobiła się bardzo 'kumata':) Wszystko rozumie, wykonuje polecenia typu 'zanieś buciki na miejsce', 'przynieś to, czy tamto', a nawet sama wyrzuca śmieci do kosza, po czym bije sobie brawo:) słodkie te dzieciaczki są!! :) no i cieszy mnie, bo Kinia zaczęla niedawno sama składać krótkie zdanka! Noemi to ładnie - Lenka szybko zaczyna :)
mkkrycha27
2008-09-22
12:13:51
Email
Moj Filip tak bardzo kocha psy, ze jak mial okazje pobawic sie z trzeba duzymi na raz, to tak to przezywal, ze jeszcze w nocy budzil sie i udawal szczekanie psa. Chyba za rok kupimy mu jakiegos malego pieska. Ja jak juz pisalam, nie mam problemow z posilkami dla Filipa. Wczoraj nawet sie obrazil, ze chcialm go karmic przy jedzeniu zupy, poszlismy wiec do ogrodu (bo u nas na chwile lato zagoscilo) i sam ta zupe zjadl, a potem trzeba bylo wszystkie ubrania zmienic, hihi. Jak robimy na sniadanie kielbase z grila, to musze trzy kawalki szykowac, bo jak dajemy mu z naszych porcji, to sie nie najadamy, bo on ciagle cmoka o jeszcze, i przegryza ta kielbache cebula surowa, a wczoraj nie mogl sie najesc fasolowej na boczku. Agnieszka, a moze nie dawaj synkowi zadnych przekasek miedzy posilkami, tylko co ok.4h normalny pozywny posilek, moze on w porze jedzenia nie jest glodny.
mkkrycha27
2008-09-22
13:06:40
Email
Dziewczyny, a jak z dzrzemkami w ciagu dnia u Waszych skarbow? U nas nadal dwie drzemki, srednio po godzinie, u niani dluzsze, do 2 godzin, ale bylo kilka dni z jedna drzemka, pewnie za chwile juz tak bedzie. Jesli chodzi o zabawy, to Filip ostatnio buduje wieze z drewnianych klockow lub z Duplo, a z zabaw ruchowych hitem jest ganianie sie z rodzicami w okolo naszego samochodu z dodatkiem "a- kuku", Misiu az piszczy z radosci.
motylek
2008-09-22
13:17:08
Email
Mkkrycha Kinia śpi raz w ciągu dnia, ale to tak porządnie 3-4 godziny. Wstaje ok 7-8, zasypia ok 11.30 i wstaje ok 15-16, wieczorem zasypia ok 19.30.
mkkrycha27
2008-09-22
13:45:39
Email
Oj to Kinia spioszek jest, Filip wstaje 6-7, pierwsza drzemka ok 10 dwugodzinna, czasem do trzech godzin u niani, i potem tak ok 16 godzinna, a spac chodzi ok.20.30, czasem pozniej jak gdzies jestesmy dluzej. Filip po wakacjach szybko sie rozwija, niani syn 7-letni duzo sie z nim bawi i w okolicy sporo dzieci, Misiu ciagle z nimi gania. W piatek po pracy pojechalismy po Filipa do niani, Misiu jak mnie zobaczyl to az krzyknal z radosci "mamaaaa", a chwile po tym odwrocil sie i pobiegl do dzieci. Przychodzi do nas 3-letni sasiad, to Filip jest ciagle przy nim i robi to samo co ten chlopiec, wczoraj bawili sie w piaskownicy razem, Filip co chwile przytulal Williama i go calowal, jak ten przesiadl sie w inne miejsce, to Misiu za chwile przy nim byl. Dzieci bardzo dobrze wplywaja na Filipa, uczy sie bawic i dzielic zabawkami, znajduje miejsce w grupie. Jest bardzo zazdrosny o nas, jak bierzemy inne dziecko na rece, to od razu pokazuje nam swoje niezadowolenie.
ciekawa
2008-09-22
19:20:33
Email
Właśnie w Tv mówili o skażonym mleku Nestle-podobno problem dotyczy tylko Chin ale nasz sanepid robi teraz dodatkowe badania wiec trzeba by się chyba wstrzymać kilka dni z podawaniem tego mleka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ciekawa
2008-09-22
19:25:24
Email
No dobra teraz o nas. Ja byłam rano u lekarza po zwolnienie do końca tygodnia-okazało się ze prócz zapalenia zatok mam , zapalenie ucha, gardła i podejrzany węzeł chłonny:) jednym słowem kompleksowo:):) jestem głucha niemalże zupełnie-muszę czekać aż stan zapalny zejdzie a to pewnie potrwa kilka dni. Co do Nastusi to okazało się że miałam racje!!! Dostała antybiotyk w zawiesinie na zatoki i krople do ucha-tego samego które zgłaszałam tamtej lekarce-nawet nie chciała wtedy zbadać:( Przed samym lekarzem dostała gorączki znowu;( Ale już dostała pierwsze dawki leków jutro pewnie będzie dużo lepiej. Trzymajcie kciuki za moje maleństwo.
zuczekm59
2008-09-22
19:54:11
Email
My też po wizycie u naszej pani doktor bo katarek i kaszelek nic a nic nie mija, ale okazało się, że ok, nadal mam podawać syropek i spacerować, przy okazji zważyłam Blanke i waży 9.200:) Jeśli chodzi o spanko to Blanka wstaje ok 6.30 i w ciągu dnia śpi tylko dwa razy po ok 40minut a spać idzie o 19, jak pytałam neurolog czy ona nie śpi za mało w ciągu dnia to spytała mnie ile ja bym chciała żeby ona spała bo 13godz na dobę to bardzo dużo, niby ma racje ale takie jedno 2-3godz spanko by mi się przydało, tyle mogłabym zrobić w domu:)
Monik
2008-09-22
21:02:34
Email
Ojej Motylku ale masz dobrze,że Kinia tyle śpi! Szok po prostu, jak to możliwe? Robert zasypia ok 20 i śpi gdzieś do 7, ale ma w nocy nadal pobudki;( Drzemkę dzienną ma tylko jedną, zasypia ok 12 i śpi do 13:15 maksymalnie... A to i tak o wiele lepiej niż we wcześniejszym miesiącach jego życia... Tak brakuje mi czasu na ogarnięcie mieszkania, swoje pasje... No ale każde dziecko jest inne. Apetyt za to ma niezły, ciągle słyszę am am am, tu tu;) Robuś ogólnie mało mówi,ale pocieszam się opinią,że dziewczynki na ogół szybciej mówią. Rozumie od dawna wszystko,mówi dużo,ale po swojemu;) Oczywiście podstawowe zwroty typu mama, tata, baba, am am, tutu, haha, naśladowanie zwierzątek, autek ma opanowane. Robert też jest bardzo zazdrosny, kiedy biorę na ręce inne dziecko lub kiedy tatuś za bardzo przytula mamę. W końcu mamusia jest tylko jego;) Aga Venezia ma przepiękne butki,ale u mnie nie ma tego sklepu niestety. Oj Ciekawa biedne jesteście z Nastusią!Taka wstrętna pogoda, tak nagle zmieniła się temperatura. A gdzie piękna złota jesień, babie lato? Co się dzieje z tym klimatem? Co do mleczka, ja podaję Robusiowi mleko sojowe z kartonu Apro Soya (jest takie dla dzieci od 1-3). Nie jest alergikiem,ale smakuje mu te mleko, jest zdrowe, nie muszę mieszać żadnych proszków. Jest też w malutkich kartonikach. Oprócz tego Robuś pije Actimele, je jogurty, twrożki. Ja uznaję tylko mleko przetworzone, dlatego wybrałam takie wyjście. Właśnie,chciałam się jeszcze poradzić tych butków. Ten płaszcz jest za kolano,więc jakie buty polecacie? Kozaki, botki?
Monik
2008-09-22
21:03:18
Email
Blaneczko Ty również wracaj do zdrówka!
ciekawa
2008-09-22
21:39:08
Email
Monik generalnie do takiego koloru pasuje każdy inny-też i czarny-sadze ze fajne kozaczki wcale;e nie wyglądały by smutno jesli były by czarne. ja lubię czerwony i bordo-też pasują. Jak by dobrać czerwone kozaczki i ciemniejszą torbę-bo w sumie jednego odcienia się nie dostanie raczej a taki niby podobny zawsze robi gorszy efekt jak poprostu zdecydowanie inny. No jak wyzdrowieje swój czerwony płaszczyk wyciągnę z szafy::) Kurcze powinnam kupić do niego fajne butki-muszę pogadać z mężem-właśnie licytuje jakiś kołowrotek na ebay:):) Do czerwieni to fajnie by wyglądały kozaczki czarne-eh... tylko ze moje łydki nie mieszczą się w kozaczki:(
Monik
2008-09-22
22:44:10
Email
Myślę,że wybiorę do niego fioletowe botki w stylu retro i taką torebkę.
Monik
2008-09-22
22:45:40
Email
Ciekawa a co do kozaczków ja też mam problem. Większość mam za za szerokie w łydce wrr.
monia_ireland
2008-09-22
23:05:13
Email
hej mamuski. WIdze ze sie ozywilo na forum:) widac ze pogoda w Polsce nie taka. U nas lato w pelni:) dzis sie opalam i opalilam:) niestety i stety-niestety bo mialam na to czas gdyz jestem na chorobowym. Od dwuch tygodni nie funkcjonowalam-ciagle zmeczenie sennosc i bole brzucha. Na tyle silne ze w zeszly czawrek w pracy omal nie zemdlalam a pozniej spedzilam pol nocy w obieciach z muszla klozetowa(żółć). Poszlam dzis do lekarza-gastroenterologa-okazalo sie bo wstepnych badanich ze mam powiekszona watrobe:( jutro ide na badania-proby watrobowe a w czwartek na usg. Fortune mnie to kosztuje ale za zdrowie oddam kazde pieniadze. Trzymajcie kciuki zeby nie okazalo sie ze to cos powaznego bo sie bardzo boje:(
ciekawa
2008-09-23
08:14:35
Email
Moniu_i biedaczku nie martw się pewnie to ze stresu-stres różne rzeczy powoduje a Ty nerwowa jesteś. Najważniejsze to się przebadać. Nie bez znaczenia jest tamtejsze jedzenie. Trzymam kciuki będzie dobrze. A ja dziś lepiej słyszę:) Nastusia miała w nocy gorączkę:( Ale za to przepięknie rano zjadła danonka i lekarstewka;)
zuczekm59
2008-09-23
08:45:39
Email
Moniu_ ja też myślę, że to nerwy więc teraz postaraj się już nie stresować, wszystko będzie OK:) Ciekawa miło słyszeć, że jest jakaś poprawa, apetyt to już dobry znak:)
Monik
2008-09-23
09:38:55
Email
Ojej Monia,ale mnie przestraszyłaś! Popieram dziewczyny, nie denerwuj się, wszystko wróci do normy, jesteś młoda więc dasz radę!
mkkrycha27
2008-09-23
10:10:58
Email
Monia_I, nie przejmuj sie na zapas, bo jeszcze wyniki wyjda gorsze przez stres, odpoczywaj i opalaj sie, w koncu w Irlandii zagoscilo lato :))))). Ciekawa, a czy Nastusia ma jeszcze goraczke, bo cos mi sie wydaje, ze w goraczce nie powinno sie podawac nic z nabialu. Wracajcie szybko do zdrowia. U nas z nowych slow pojawilo sie ostatnio "ciocia","kawa" i "Daga" wola do dziewczynki o imieniu Dagmara.
motylek
2008-09-23
10:28:16
Email
Ciekawa trzymam kciuki obyście do końca tygodnia były zdrowiuśkie obie! Biedna Nastusia:( Monia_i trzymaj sie dzielnie i korzystaj z tego słoneczka póki mozesz! A problemów zdrowotnych nie zazdroszczę! Monik myslę, że fiolecik będzie tez idealnie pasować;) Kurcze a ja właśnie wyrwałam się z pracy do ginekologa, bo jutro kończy się 3 tydzień jak mam okres......
noemi
2008-09-23
11:29:59
Email
dziewczyny, uważajcie na siebie. u mnie ok z okresem i w ogóle ze wszystkim. dzisiaj trochę upierdliwa jestem, bo pms daje znać o sobie;) co do płaszczy i kozaków, dzisiaj kozaki i torebka mogą być w całkowicie różnych kolorach, czego jestem wielką fanką. do mojego płaszcza pasuje każda torebka i każde buty, które mam, więc tym bardziej nie mam napinki na zakupy. chociaż kozaki sobie kupię. torebkę widziałam cudną, ale cena mnie powaliła i zrezygnowałam. napiszcie proszę co gotujecie dzieciom? szukam nowych pomysłów, bo w weekendy gotuję LEnce ja i jakoś mam wrazenie, ze nudno je ostatnio. pozdrawiamy ciepło
ciekawa
2008-09-23
17:22:40
Email
Gorączkę miała w nocy-w dzień narazie nie. Nie słyszałam o tym żeby nabiału nie podawać-zresztą musiała by nic już nie jesć-to wole dać danonka.
Sylwetkar
2008-09-23
17:43:30
Email
oj dziewczyny trzymajcie sie ciepło Ciekawa Nastusia zdrowiejcie Monik niedenerwuj sie spokojnie wszystko będzie dobrze buzia do słoneczka i..uśmiech prosze zobacz jakiego masz códo synka dla niego musisz być uśmiechnieta i zdrowa Motylku trzymam kciuki żeby wsztstko było oki też tak kiedyś miałam lekarz stwiersził podejżenie ciąży pozamacicznej potem cyste jakieś tabletki przepisał potem to wykluczył stwierdził że winny temu był stres i przemęczenie oby u Ciebie to nic poważnego niebyło
Sylwetkar
2008-09-23
17:47:14
Email
Zuzia też nas coraz to zaskakuje ostatnio powyciągała rzeczy swoje z szuflady mówie niunia idz i schowaj ciuszki bo im zimno tak na podłodze i,, niunia schowała po czym przyszła na buziaka jak ogląda bajeczke i sie już kończy to niunia mówi papa i macha rączką , mówiąc dziekuje lub dowidzenia kiwa głową
Sylwetkar
2008-09-23
17:48:48
Email
acha z nowości jak widzi że któreś z nas niema kapci to przynosi i zakładfa na noge a na łóżku niemożna siedzieć z zadartymi nogami trzeba mieć ładnie opuszczone nogi i nało9żone kapcie
Sylwetkar
2008-09-23
17:50:30
Email
moze ciasteczko

motylek
2008-09-23
20:47:16
Email
Fajne te kucyczki ma Zuzia:) a oczka dalej piękne!! Sylwetkar też mam taką nadzieję, że to nie będzie nic poważnego, z kolei moja Mama miała torbiel, Siostra problemy z jajnikami, także troszkę się obawiam.... Ciekawa absolutnie nie powinno się dawać przy gorączce nabiału - Mkkrycha ma rację! Pamiętam jak sama kiedyś Kini dałam, to i się zważyło i zwracała jak kot:(((((( zresztą każdy lekarz powinien na to uczulić!
ciekawa
2008-09-23
21:44:26
Email
Motylku jak narazie jest to jedyne co Nastusia je wiec nie mogę jej głodzić-poza tym zupełnie jej nie szkodzi. Ona jak ma gorączkę to tylko tyle co do zbicia jednorazowego i przechodzi-wiec to nie jest tak ze ma gorączkę cały dzień. Wczoraj w nocy miała ale po syropie przeszła i rano jej podskoczyła dalej jak narazie jest spokój. Gdyby gorączkowała cały dzień pewnie by się ważyło-na szczecie twu twu tak nie jest bo nic by nie jadła a to już leci 2 tydzień. W ogóle dziś już ewidentnie jest lepiej-miała nawet fajny humorek. ale jak zasnęłyśmy o 12.00 to wstałyśmy po 15 -takie jesteśmy osłabione. Ja do tego mam okres a przy spirali obfity strasznie wiec dodatkowo mnie to osłabia. No ale bądźmy dobrej myśli to się musi skończyć wreszcie.
MatkaPolka
2008-09-24
10:44:25
Email
Zuzik ma fajne kucyki, wyglada jak Pipi Langstrumpf. Widze, ze epidemia panuje? Asiu, Nastko zdrowiejcie szybciutko! Ja sie tez zarazilam grypa zoladkowo-jelitowa, jechalam jeszcze niedoleczona wczoraj 500km w bolach do domu (z wakacji w Polsce) i wymiotowalam po drodze - na szczescie nie na autostradzie, bo nie moglibysmy sie zatrzymac), ale potem bylo juz lepiej. Gdybym miala czas, kurowalabym sie w Polsce, ale niestety trzeba z powrotem do pracy. Motylku, ja tez tak mialam z okresem i dostalam progesteron na wyregulowanie hormonow a potem zaszlam szybciutko w ciaze ;) Monik, Robus to bedzie niezly podrywacz w przyszlosci! :) Co do dodatkow na jesien, lubicie lakierowane kozaczki i torebki? Pelno tego w sklepach. Mi jakos nie przypadly one do gustu a nic fajnego na jesien jeszcze nie znalazlam. Jakies fajne botki mi sie marza...
MatkaPolka
2008-09-24
10:56:06
Email
Acha, przypomnialo mi sie, ze kiedys lekarka mi mowila, ze na wirusa nie podaje sie antybiotykow. Tylko leki zwalczajace objawy pomagaja. Antybiotyki zwalczaja tylko zapalenia bakteryjne. Tez slyszalam, ze nabialu i mleka sie nie powinno podawac przy goraczce i przy biegunkach, bo jest jeszcze gorzej. Moze sprobuj podac "oszukany" kleik ryzowy, taki dla dzieci na diecie bezmlecznej. Apetyt wroci po chorobie, wazne zeby duzo pila, a wage na pewno nadrobi.
ciekawa
2008-09-24
11:16:13
Email
Ojej biedna:( Pij cole-bardzo pomaga przy tej grypie. W sumie to nie wiem czy to wirus-trzeba by badać krew-cholera wie-w każdym razie zrobiło się gorzej a teraz po antybiotyku jest lepiej. na wirusy też są antybiotyki tylko trzeba wiedzieć co tak naprawdę się dzieje. No dziś rano ładnie zjadła a narazie po gorączce ani śladu. Tylko pije bardzo mało:( I mało siusia-zważywszy ze mleka nie pije w cale. No trudno jakoś to przetrwamy. Zaczyna rozrabiać to myślę że jej się poprawią:) Co do mody to ja jakoś nigdy za nią nie podążałam.Podobały mi się kiedyś lakierowane kozaczki-śliczne były i takie bym kupiła. Narazie nie mam koncepcji na jesień ale postaram się o jakieś butki. Swoją drogą buty-botki za cholerę mi się nie podobają no jakoś ich nie widzę-możne musiała bym przymierzyć.
ciekawa
2008-09-24
11:17:59
Email
Acha dziewczyny na bolesne i obfite miesiączki trzeba pić dwa razy dziennie zioła-krwawnik i nagietek-na serio pomaga-lekarz mi polecił to pic i odrazu poczułam różnice. Trzeba pic z 3-4 dni przed miesiączką.
agnieszka_z
2008-09-24
12:34:27
Email
Ciekawa botki sa swietne :) jest jeden warunek- dlugie super zgrabne nogi! Ja w botkach wygladam jak krasnal :) lakierowane torebki- tak, buty raczej z dodatkami lakierowanymi, ale tez zalezy od modelu. A ja dzis smigam na zakupy takze moze cos upoluje, marza mi sie jakies super kozaczki :) Dziewczyny kurujcie sie porzadnie!!!
Sylwetkar
2008-09-24
14:50:16
Email
dzięki dziewczyny, a wiecie co moja noiunia zapomniała od paru dni że w dzień sie powinno spać zasypia ok 21 śpi do 10 między czasie kilka pbudek żeby sie napić a w dzień wcale hmm to moje dziecko to cudak nad cudaki czekamy zaraz przyjdzie do nas w odwiedzinki inna Zuzia 2miesiące starsza mój brat ma nową dziewczyne z Zuzią w pakiecie .Ciekawe jak sie dziewczynki będą wobec siebie zachowywały ogólnie Zuzik bardzo lubi inne dzsieci i umie sie z nbimi bawić
mkkrycha27
2008-09-24
15:16:44
Email
Filip bardzo bardzo lubi zabawe z innymi dziecmi. Wczoraj bawilismy sie przed domem, jak zobaczyl dzieci bawiace sie w poblizu, to po nich pobiegl, nawet jak mu robilam "papa", ze niby ja ide do domu, to sie nie wracal, tylko szedl do nich. Bardzo cieszy mnie, to ze Filip lubi dzieci, bo za rok idzie do zlobka, bedzie mu latwiej tam sie zaklimatyzowac.
Joanna26
2008-09-24
19:41:18
Email
Halo!Wlasnie wrocilysmy po szczepieniu. Moja niewiele mowiaca corcia zaskoczyla mnie totalnie, poniewaz przy ubieraniu, kiedy ja zapinalam powiedziala bardzo ladnie: "guzik!" Bylam w szoku:)), ale wszyscy to slyszeli i potwierdzili. A wczoraj tez wydarzylo sie cos podobnego, podeszlysmy do dziewczynki i jej mamy i moje dziecko powiedzialo cos, co brzmialo jak zupelnie poprawnie wyartykulowane "dzien dobry".Odpowiedziala jej pani i jej coreczka, ja powiedzialam dzien dobry na koncu:)) Cudne sa takie doswiadczenia, chcialoby sie ich wiecej, boje sie, ze na nastepne bede musiala dlugo czekac. Ale guzik mnie dzis rozwalil, dodam, ze nie uczymy jej slow, ten guik sama sobie przyswoila. Dzieci sa cudowne:))))
ciekawa
2008-09-24
20:21:47
Email
Brawo!!!!!!!!

motylek
2008-09-24
21:28:32
Email
Joasiu gratki dla Emci!!! No a co do cudownego uczucia jakie się w takich chwilach czuje - popieram... wczoraj przeżyłam coś podobnego... Niusia mnie straszliwie wzruszyła, bo powtórzyła po mnie.............. "KOCHAM CIĘ".................................................. coś pięknego...... a najlepsze jest to, że powiedziała to tak wyraźnie jak dorosły człowiek!!!
motylek
2008-09-24
21:36:00
Email
MatkoPolko mi też jakoś nie przypadły do gustu lakierowane torebki, dodatki, czy buty... nawet na kimś mi się to nie podoba, nie mówiąc już o sobie! A ja się tak waham, czy kupić jesienny płaszczyk beżowy, czy ciemno szary......... Wiecie dziś wyczułam u Kini 5 zabków pod samymi dziąsełkami na dole.... aż się boję najblizszych dni/tygodni! na górze pewnie też coś się szykuje, ale tam już nie zajrzałam.
motylek
2008-09-24
21:39:57
Email
Ach no i jeszcze miałam napisać - Sylwetkar podziwiam Twojego brata jak i inne osoby, które wiążą się z osobą z dzieckiem, z 'przeszłością', z troszkę większym bagażem doświadczeń niż zwykłe samotne, młode osoby !!!
motylek
2008-09-25
13:29:51
Email
No co Wy Mamuski, spicie jeszcze? czy może Wam net nie działa? ;))) ależ u nas dzisiaj piękna pogoda!
Joanna26
2008-09-25
13:49:08
Email
No wlasnie, wreszcie slonce:)) Moj guziczek wlasnie spi, po obiadku wreszcie pojdziemy na jakis porzadny spacer:)))
ciekawa
2008-09-25
13:51:03
Email
No wreszcie można otworzyć okna w domu:) a nie tylko szybko wietrzyć;) Ja nawet wyskoczyłam po zakupy-ojej ledwo wróciłam takie mam osłabienie-jutro chyba nie pojadę na firmową imprezę:( Nastusia tez osłabiona ale rozrabia -to dobry znak no i zaczyna jeść:)
Sylwetkar
2008-09-25
16:16:47
Email
super dziewczynki że zdrowiejecie , Motylku a jak u Ciebie?u nas dziś też ładniejsza pogoda to spacerek był dłuższy . słowa kocham usłyszane od naszego dziecka to coś najpiękniejszego co nas może spotkać ,pamiętam jak któregoś dnia niunia coś zbroiła popatrzyłam na nią grożnym wzrokiem a nuna na to KOCHAM szybciutko to wymówiła ale strasznie wyrażnie mały słodziaczek
Sylwetkar
2008-09-25
16:17:59
Email
a GUZIK jest thebest tak jak wcześniejsza BABKA
ciekawa
2008-09-25
20:58:15
Email
A Nastusia narazie nic nie gada-no po swojemu tylko:) Za to ładnie kiwa głową jak się jej coś daje na znak proszę i dziękuje:)
zuczekm59
2008-09-26
07:48:08
Email
U nas też piękna pogoda od wczoraj, aż miło się budzić jak świeci słońce:) My też pochwalimy się nową umiejętnością, zawsze jak Blanka siedzi na nocniczku i zrobi kupke to tatuś zatykał nosek i mówił, że tam jest smrodek z czasem Blanka sama jak zrobiła to zatykała nosek a od dwóch dni np. w trakcie zabawy zatyka nosek i pokazuje, że taki smrodek, ja ją wtedy sadzam na nocniczek i robi kupke, to tak troche jak by już wołała:) ciekawe tylko jak długo:)
Joanna26
2008-09-26
11:17:18
Email
Kazdy sposob dobry:)) Sylwia, ja Ci sie zrewanzuje - dla mnie "tak, jajo" to klasyka mowy dzieciecej:)))) A jak juz umie "kocham" powiedziec w odpowiednim kontekscie, to ho ho! Noemi, pytalas o obiadki. U nas stale monotonia, bo ukochane jedzenie to... makaron. Moze byc sam lub z bieluchem np. To zje zawsze. I jeszcze jeden hicior - kisiel z mrozonych owocow (np. z wisni), tez je az sie uszy trzesa, tyle ze to raczej na deser. A z obiadow jeszcze gotowane miesko, kura, cielecina, czasami wolowina, tez lubi, ale nic nie pobije kluseczek...
Joanna26
2008-09-26
11:19:07
Email
Dziewczyny, kupilam ekologiczna kule do prania, no i mam mieszane uczucia... Czy ktoras z Was moze uzywa czegos takiego albo sie jakos z tym zetknela??
zuczekm59
2008-09-26
12:08:57
Email
Ja też zastanawiałam się nad taką kulą, oglądałam kiedyś test w telewizji i mnie zainteresowała, ale wolałabym poznać opinię kogoś kto jej używa, więc pisz,pisz, bo mnie to bardzo interesuje
ciekawa
2008-09-26
17:19:10
Email
Hejka ja to jakoś sceptycznie patrze na takie kule ale chętnie zapoznam się z opiniami:) Po kontroli u lekarza zaszłam dziś z Nastka do bezcłowego-jakie śliczne butki wypatrzyłam takie zimowe niby na lekkim futerku sznurowane-no naprawdę fajne i tylko 35 zł. Obejrzałam je ze wszystkich stron i wyglądają fajnie-nawet bym wzięła tylko akurat w jej rozmiarze były jedne i jeden bucik miała źle wklejoną wkładkę i mogło by uwierać. Acha co do zdrowia to juz nam lepiej choć ja nadal głucha jestem:) Mamy brać leki do poniedziałku. Kurcze wecie jakiego ja mam super lekarza-w tym samym miejscu co pediatrę wiec się z nim dzisiaj spotkałam w korytarzu a on normalnie mnie wypytuje jak sie czuje itd i sam z siebie proponuje wypisać jeszcze leki itd... super facet taki prawdziwy lekarz rodzinny:)
Sylwetkar
2008-09-26
19:12:19
Email
Ciekawa nic tylko pogratulować Ci takiego lekarza co do kuli hmm nawet niewiem o co chodzi chyba do tyłu jestem z tymi nowinkami . A TAK JAJO rozbraja wszystkich jak byłyśmy u rodzinki tam też sie podobało
Sylwetkar
2008-09-26
19:15:57
Email
Blanusiu gratulujemy smrodka i trzymania sie za nosek napewno nowa umiejętność nie zaniknie, U nas nocnik poszedł troszke w odstawke przez nasze wyjazdy i poniewarz było obce miejsce obce nocniki to Zuzia chyba sie pogniewała na nocniś i teraz jak ją posadze to zrobi ale już mi niewoła i nie prsaynosi sama bardzo żadko sie to zdarza ;-((
ciekawa
2008-09-26
20:29:19
Email
Sylwetkar zrób jej przerwę. ja tak zrobiłam z myciem ząbków-no tak sie juz broniła ze nici z tego były a teraz po przerwie nawet całkiem fajnie idzie wyszorować jej te zębole.
venuss
2008-09-26
22:45:43
Email
ciekawa w gracji sa cudne kozaczki, rozowe zapinane na rzepa (princessa) i biale. kazde z futerkiem, rozne rozmiary za 29 zl!!!!!!! kupilam:)
venuss
2008-09-26
22:47:41
Email
o takie kupilam
http://www.allegro.pl/item442646015_kozaczki_princessa_dla_malej_ksiezniczki_roz_20.html
ciekawa
2008-09-27
09:09:49
Email
O fajne fajne:) planujemy dziś spacer po mieście to zobaczę możne coś dostaniemy-jak nie to trzeba będzie tam pojechać.
ciekawa
2008-09-27
15:38:10
Email
Kurr........ ja to mam szczęście. Wyszłyśmy z Nastusią na spacerek i po butki, zdążyłyśmy przejść dwie ulice i trzeba było wzywać karetkę i reanimować starszego pana!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pod sklepem leżał-ludzie patrzyli nikt nie podszedł tylko udawali że nie widzą. Nie wiem ile tam leżał może chwile ale sama zanim podeszłam widziałam przechodni udających ze oślepli. Trzeba było reanimować-wzywałam karetkę a głucha jestem jeszcze to jak ta kretynka się dogadać z dyspozytorką nie mogłam. Ona do mnie "czy podeszłam" a ja jej ze "toć mówię że starszy człowiek"-się dogadać nie mogłyśmy:( Ale zaraz zjawił się pan-ratownik medyczny-razem reanimowaliśmy. Właściciel warzywniaka latał jak poparzony kazałam mu znaleźć ustnik do sztucznego oddychania w apteczce to nie wiedział jak to wygląda-Jak kurr... można nie wiedzieć jak to wygląda.!!!!!!!!!!!!!!!!!????????? Potem pytałam pani z pogotowia czy coś jeszcze trzeba-prosiła żeby panowie pomogli go przenieść bo leżał pod ścianą budynku-raptem panowie zniknęli!!!!!!!!!!!!!! Co za kraj!!!! to nie był jakiś menel żeby bać sie go dotknać-choć i do takich się wzywa karetki-to czyjś dziadek, czyściutki, wyperfumowany, spodnie na kancik!!!!!!!!! Nikt nie podszedł!!!!!! tylko zbiegowisko zrobili bo ciekawie było...........................
agnieszka_z
2008-09-27
17:43:31
Email
Nasz kraj i mentalnosc polakow... bez komentarza, zeby tylko tych ludzi nie spotkalo w zyciu cos takiego...
Monik
2008-09-28
20:33:31
Email
Motylku oby Ci się wszystko z tą miesiączką uregulowało! Ciekawa ja jestem zakochana w botkach, moje nogi wyglądają w nich ładnie. Ale tragicznie wyglądają w nich niskie dziewczyny o mocno zbudowanych nogach-miałam okazję zobaczyć.... Dla każdego co innego. Ojej Kinia jest zdolna, chciałabym też usłyszeć od Robusia takie słowa:) Zazdroszczę. A co do zdarzenia z starszym Panem-szok po prostu...
ciekawa
2008-09-28
20:40:46
Email
Ja to jakoś nie mam natchnienia na zakupy-ale możne trzeba się wreszcie zebrać. A starszy Pan do szpitala dojechał żywy;) I z izby przyjęć wyjechał żywy na intensywną terapie-dalej nie wiem...nie mogłam ustalić.
MatkaPolka
2008-09-29
08:22:22
Email
Ciekawa, gratuluje postawy i uratowania dziadkowi zycia. Przykro, ze inni ludzie nie reaguja. Agnieszko, mysle, ze to nie tylko w Polsce tak, w Niemczech jest tak samo. Dziewczyny, zdolne macie dzieciaczki, to chyba po mamach? ;) Maja ostatnio jak zrobi kupe to mowi "kaka". Ale zawsze dopiero po fakcie, na nocnik juz jest wtedy za pozno...
Joanna26
2008-09-30
08:35:52
Email
Ciekawa,jestes wielka. Zuczku, jesli chodzi o te kule, ktora kupilam, to jak dla mnie to cos w rodzaju farmakologicznego placebo. Ma to niby starczac na 1200 pran, kosztuje 120 zl.Ale "dziala" tylko na pranie, ktore nie jest bardzo brudne.Na brudne - z nieduza iloscia proszku.Dla mnie wniosek jest jeden - za duzo proszku zwykle daje, niepotrzebnie zupelnie, jesli bede dawala mniej, to tez wyeliminuje dodatkowe plukania, ktore zwykle stosuje. Pewnie jest to dobre dla alergikow, ktorzy nie moga uzywac zwyklych proszkow, podobno ma sutecznosc porownywalna do proszkow ekologicznych (czyli srednia - bialych skarpet nie dopierze), dla nas chyba jest to nie bardzo przydatne i chyba te kule po prostu zwroce (w aukcji, na ktorej ja kupilam jest taka mozliwosc). Aha, jeszcze jedno, u nas pralka dobiera wode do ilosci prania, namacza tylko to, co jest w srodku, pranie nie plywa w wodzie.Kula niby ma dzialac rozbijajac czasteczki wody - u nas wiec nie bardzo ma sie jak wykazac. Mozliwe, ze w pralce,w ktorej ilosc wody jest zalezna od programu, a nie ilosci prania, lepiej by sie sprawdzila. Za to Emilce sie kula bardzo podoba, ceramiczne kulki w srodku wydaja bardzo fajny dzwiek przy potrzasaniu, ale jesli to ma byc tylko jej zabawka, to troche droga!
Joanna26
2008-09-30
08:42:03
Email
Rzucilam okiem na te aukcje, na ktorej kupilam kule i widze, ze ciesza sie one powodzeniem, jest wielu kupujacych.Ciekawe, jakie oni maja zdanie po wyprobowaniu.Wiecie, to niby dziala, ale przeciez pranie wyprane w pralce tylko w wodzie tez by sie wypralo w taki sposob... Tak mysle przynajmniej.
ciekawa
2008-09-30
09:36:02
Email
MOżna wrzucic do pralki kulki golfowe i one też wytłuczą ubrania-tak myśle. To chyba coś na ksztłat prania na tarach jak kiedys było-to nie moze doprać porządnie. Ja sypie tyleproszku ile trzeba czyli połowe miarki. A płukanie oddatkowe mam włączone cały czas. Za to od czasu narodzin Nastki niemalże wogóle nie uzywam płynu do płukania. Mam mał pralkę ale zawsze zapchana po brzegi wiećważenie prania mnie nie ejst potrzebne. Ale kto wie jak bede zmieniać pralkęna większamoze trzeba bedzie sie rozejrzec za tymi bajerami. 10 października mam znowu szkolenie z pierwszej pomocy:) Matko w życiu się tak nie cieszyłam na szkolenie:) Mało mi płaca i wogóle dupa ta moja firma ale choć tyle mam dobrego z pracy w wojsku:) Wiecie ja nie chciałam sie chwalic czy cos-poprostu jak wam pisałam o tej sprawie to byłam ostro poddenerwowana-chciałam coś jeszcze napisać ale wykasowałam bo moze to by było zbyt drastyczne-nie wiem sama....:( w każdym arzie nie ma co ukrywać jest satysfakcja i to cholerna-zwłaszcza jak człowiek wie że sie udało:)
Joanna26
2008-09-30
11:00:21
Email
Chyba zadna z nas nie odebrala tego jako chwalenia, ale faktem jest, ze niewielu ludzi stac na taka akcje. Co do kul golfowych i tary masz racje, tez pomyslalam sobie, ze chodzi o uderzanie i pocieranie i powrot do starych metod "wytrzasania" brudu z ubrania. Poza tym to chyba bazuje na fakcie, ze generalnie cywilizacyjnie nauczeni jestesmy naduzywac detergentow, a wcale nie trzeba tego robic, zeby pranie i tak bylo czyste.
ciekawa
2008-09-30
11:07:02
Email
Pewnie tak dlatego ja jakiś czas temu ostro walczyłam ze swoja mamą która dosłownie podwajała ilosc proszku do prania bo sądziła ze bedzie lepiej wyprane. A jak weszły proszki mopaktowe to nie szło jej wytłumaczyć ze to to samo i nie trzeba sypać 2 szklanek:) Sama to sprawdziłam i sypie tylko tyle ile trzeba. Ale naprzykład płyn do prania kiepsko mi wypierał plamy wiec spowrotem uzywam do kolorów proszku. Wiecie co zrobiłmój maż-jeszcze cała sie trzęse. rano z pośpiechu zapomniałam plecaczka Nastki z jedzeniem zabrac do niani. obiecał ze jak wróci do domu zarza go znajdzie i dowiezie niani-to ulica obok. Nie znalażł wiec kazałam mu poprostu nałozyczupki, dacowoc i doniesc. To było zarz po 8. A on terz do nie dzwoni ze ona nie znalazł plecaka , jedzenia nie zawiózł i wogóle to on nie ma czasu i tyle-no szlak mnie trafił.
zuczekm59
2008-09-30
12:45:59
Email
No widzicie to nawet takie testy przekłamują, tam niby specjalnie brudzili różne tkaniny i prali je w dwóch pralkach, w jednej z proszkiem a w drugiej z kulą i tam były doprane w taki sam sposób, może to też zależy od kuli. Ciekawa żadna z nas chyba nie pomyślała, że się chwalisz, ja tylko pozazdrościłam Ci takiej postawy, sama jestem ciekawa jak bym się zachowała w takiej sytuacji. Kiedyś miałam takie szkolenie jak robiłam licencje na opiekuna kolonijnego, ale boję się, że w stresie bym się pogubiła.
Joanna26
2008-09-30
13:33:40
Email
Chmmm... moze to zalezy od rodzaju plam... Mnie w praniu z sama kula czesc tez zeszlo, m.in. takie po jedzonku sloiczkowym Emilki. Ale inne zostaly - moze wproszku tez by zostaly. No i te skarpetki, takie niby czyste, ale jednak nie do konca...
Sylwetkar
2008-09-30
18:18:10
Email
Ciekawa gratuluje postawy i odwagi w niesieniu pomocy innym niestety takie mamy czasy że każdy paytzy tylko na czubek własnego nosa. jak zdrówko? jak Nastusia wrócił jej już apetyt?my zaczynamy walke z katarkiem mam nadzieje że nie przypałęta siue nam nic nowego gorszego bo w przyszłym tygodniu mamy szczepienie. A jeśli chodzi o pranie to od jakiegoś czasu stosuje do namaczania aktywny tlen dosypie trochi proszku potem normalnie piore albo w rękach przepiore i wszystkie plamy schodzą te lżejsze to same schodzą po samym namoczeniu nawet z czerwonego wina mi zeszło i z krwi. niewiem czy już p[isałam jak mója kochana córeczka kamikadze ostatnio prubowała chodzić po krzesełku i wyrżneła tak orełka że przecieła sobie dolną warge 5 mibn póżniej zabawa była taka sama
agnieszka_z
2008-09-30
20:40:31
Email
O witaj w klubie Sylwetkar :) tylko u mnie sa dwa krzeselka i nie wiadomo kogo lapac najpierw... z kanapy tez spada sie swietnie...
ciekawa
2008-09-30
21:36:04
Email
No tak czyli u Was to samo-nasza to mały alpinista:) Sylwetkar Nastula już ok zaczyna normalnie jeść;) Mnie dziś odetkały się uszy wiec tez już dobrze ale 2 tyg chorowania szok! Tylko w pracy brak natchnienia;)
Sylwetkar
2008-10-01
10:53:58
Email
widze że to taki wiek na wychodzenie na wysokości Aga nawet niepróbuje sobie wyobrazić jak dajesz sobie rade, ale pełna podziwu mjestem też dla mojej koleżanki urodziła teraz trzecie dziecko Yasminka ma dwa tygodnie wczoraj wylądowała w szpitalu niby zwykłe przeziębienie i teraz sprawdzają dobrze że jej mąż jest na l4 to jej coś pomoże bo ogólnie to siedzi w szczecinie tam pracuje tak to cały czas jest sama myślałam że mama jej pomaga ale okazało sie że jej mały braciszek ma podejżenie boleriozy albo czegoś podobnego lekarze sami niewiedzą co sie dzieje mama w innym mieście i ta bidna z tym wszystkim sama aż mi głupio sie zrobiło że ja mam tylko jedną Zuzie a czasami marudze że mi ciężko bo niunia w dzień nie śpi nic zrobić przy niej niemoge bo chce mi "pomagać" naprawde wielki ukłon w strone takich matek
zuczekm59
2008-10-01
11:39:46
Email
A tu jeśli chodzi o wspinaczki:) http://www.smog.pl/wideo/21066/malutka_mistrzyni_wspinaczki/
motylek
2008-10-01
14:08:32
Email
Cześć Dziewuszki, podczytywałam Was troszke ukradkiem w pracy, ale nie miałam kiedy napisać.... a w domu przeważnie nie właczam komputera - mam dosyc po pracy;( Ciekawa gratuluję i podziwiam, na pewno nie potrafiłabym zrobić tego co Ty, mimo iż miałam 2 razy szkolenie.... trzeba mieć w sobie to cos co popycha do działania w podobnej sytuacji - ja nie mam chyba w sobie tyle odwagi...... :( na szczęście są wśród nas jeszcze tacy ludzie jak Ty! choć większość to tacy, którzy przechodza obojetnie....... smutne to ale i prawdziwe. Wiecie co ja w dalszym ciągu używam do prania jalp'a lub loveli (przez alergię Kini), bo boję się, że zwykły proszek może Jej zaszkodzić:( ale z drugiej strony gdybym wyprała ciuszki w zwykłym proszku, a wypłukała tylko w dzieciecym płynie - ciekawe jak byłaby reakcja. Kule o których piszecie jakos mnie nie przekonują, to tak jakby myć sie samą wodą bez mydła.... ciekawi mnie ich skuteczność... A tak poza tym to jestem przemęczona i chyba po powrocie z pracy walnę się spać, bo życie ze mnie ucieka:( Sylwetkar co miałaś na myśli z pytaniem do mnie? bo jeśli pytasz ogółem co u nas - to w porządku:) może uda mi się zajrzeć do Was wieczorkiem!
ciekawa
2008-10-01
14:24:14
Email
Motylu nie bardzo rozumiem co napisałs? chcesz wyprac w normalnym proszku a płukać (zmiękczac) w dziecięcym???? Po co tyle chemii? Lepiej juz wypierz w samym proszku. O alergii nie decyduje to co jako ostatnie zostanie na tkaninie tylko na ile ta chemia sie nie wypłuka z ubranka. Lovela ładnie pierze ale ubrań mojego męża nie bardzo dlatego przeszłam na normalny proszek-nic sie narazie nie dzieje. Nastulka po chorobie ma wysypana buzie-wyszły danonki-wiedziałam ze nie bedzie tak rózowo. Narazie ma zakaz na nabiały żeby sie wygoiło. A ja mam dziś terning-jejku jak sie ciesze dosłownie nie moge sie doczekać jupi!!!!!!!!!!!!!! Tylko po tym chorowaniu jestem taka osłabiona-ciekawe ile zrobie pompek... hm z jedną?:) hi hi
Sylwetkar
2008-10-01
17:20:01
Email
Motylku chodziło mi o Twoje zdrówko. A nas chyba jednak lekarz nieominie niunia w nocy kaszlała teraz też zasneła i też trochi kaszle daje jej flegamine w kominku cały czas sie olbas roznosi nacieram maściami hmm tylko teraz w przychodni tyle choraków mytślałam że uda nam sie nie iść żeby czegoś gorszego nie załapać zobacze jak dzisiejsza nocka bdzie
motylek
2008-10-01
20:50:27
Email
Ciekawa nie lubię prać czegokolwiek bez płynu do płukania, bo ciuszki są nie przyjemne w dotyku, jednak płyn robi swoje, tkaniny są mięciutkie i zachowują dłużej dobrą jakość, ładnie wyglądają. Sylwetkar dziękuję za troskę:) to miłe - jeśłi chodzi o Kinię to jest zdrowiutka, na dniach zamierzam Ją szczepić. A ja mam się również dobrze, choć coś mi te moje uszka co kilka dni dają znać o sobie - chyba czas najwyższy zacząć wkładać coś na głowę. Wecie spełniłam swoje dzisiejsze marzenie - po pracy pospałam ponad 3 godziny - czuję się jak nowo narodzona:)))
venuss
2008-10-01
20:56:30
Email
polecam lekture
venuss
2008-10-01
20:56:55
Email
http://www.allegro.pl/item446567547_psychologia_dziecka.html
ciekawa
2008-10-02
08:36:13
Email
Motylku Ty mi tu podpadasz pod lekka depresje jesienną..... Karmisz jeszcze? bo jesli nie to mogła bys isć na chwilkę na solarium-nagrzac sie to dobrze robi..a jak nie mozesz to kup cytrusy-niech pachna w domu-ponoć też poprawiaja nastruj jesienny. Ja na jesieni też sie robie senna-na szczescie zaczeły mi sie wczoraj treningi-bosko znowu wszystko mnie boli od cwiczeń:):)
motylek
2008-10-02
11:54:24
Email
Ciekawa dzięki! Nie, nie karmię już od końca maja, a na solarium i owszem - byłam wczoraj i od razu lepiej sie poczułam:) Cytrusy.... hmmmm mam w domku, ale może skorzystam z Twojej rady i porozkładam skórki cytryn, pomarańczy:) hihi:) Oj chętnie bym na basen pochodziła i aerobik jakiś - miałabym wiecej energii, ale kurcze czasu brak:((( Dziewuszki a co u Was????
ciekawa
2008-10-02
13:39:01
Email
No własnie miałam nosa:) Motylku a gdzie Ty teraz mieszkasz? Daleko ode mnie? bo ja mam plan okazjonalnie na basen nasz mały skoczyćna ul. Lengowskiego to moze bysmy sie kiedys na wieczór zgadały?
monia_ireland
2008-10-02
22:00:37
Email
hej dziewuszki:) u mnie wszystko wraca do normy-watroba zdrowieje:) przylecieli do nas tescie i jest....NIEZIEMSKO SUPER!!! mam czas by odpoczac, obiadek na stole posprzatane pranie zrobione ahhhhhhhhh zyc sie chce:)))NIkos taki zafascynowany dziadkami ze nawet nie reaguje na rodzicow:) jest super tylko szkoda ze czas tak szybko plynie i dziadki beda wracac:( dopiero teraz czlowiek docenia miec ich blisko-chodz na pol dnia w miesiacu by tu byli-niesamowita pomoc. NIkos juz nie ma niani-stad babcia przyleciala na 4 tygodnie zajac sie wnukiem a od konca pazdziernika bede Nikosia zawiozila do kolezanki ktora ma 3 tygodnie mlodzsza coreczke i chetnie zajmnie sie naszym rozrabiaka. Boje sie tylko ze dzidki go za bardzo rozpuszcza-juz widze po nim jaki kawal cwaniaczka sie robi:) babci pozwala na wszystko-ale niech sie ciesza soba-maja sie tak malo:((( Pozatym u nas wszystko dobrze-pogoda juz typowo jesienna wiec i humory czasem zwieszone:) ogolnie dobrze zemamy slonce nasze w domku-zawsze rozweseli swoim opisywaniem sie i strojeniem minek:))pozdrawiamy goraco wszystkie bobaski i ich rodzicow!!
ciekawa
2008-10-02
22:03:48
Email
Moniu_i jak dobrze że lepiej się czujesz? a wiadomo co to z tą wątrobą?
mkkrycha27
2008-10-03
09:45:54
Email
Monia_I, super ze wracasz do zdrowia. Wiem co to znaczy, pomoc tesciow, mialam tesciowa cale 2 miesiace, zrobila wszystko przy Misiu, w domu bylo wysprzatane, goracy obiad na stole, a my odpoczywalismy, eh wszystko co dobre szybko sie konczy, ale nie chcialbym mieszkac na stale z rodzicami, to niezdrowe. My lecimy do Polski pod koniec listopada na duze weselisko mojej kolezanki, juz sie nie moge doczekac, a wracajac zabieramy tesciow do nas na tydzien, bardzo sie ucieszyli z takiej niespodzianki. Dobrze, ze NIkos bedzie mial towarzystwo, widze po Filipie, ze wsrod dzieci jest zupelnie inny, ciagle je nasladuje, wiecej rozmawia, szybciej sie rozwija.
Sylwetkar
2008-10-03
17:21:29
Email
Monik ,Motylku Ciekawa super że wracacie do zdrówka my już też katerek już tylko troszki .Jej jak ja może o takiej pomocy chociaż raz w miesiącu mmmmmm sie rozmażyłam . A teraz wracam na ziemie i mam pytanko , do kogoś kto sie zna mniej więcej na bankach na ofertach kredytów . Musimy wziąść 6-7 tyś pożyczki bo jako właściciele mieszkania jesteśmy udziałowcami w 8% we i czeka nas na wione remont dachu i w zwi.ązku z tym musimy tyle wyłożyć. Ja w swoim banku niemoge wziąść bo niemam dochodów mam wpłatymęża ale on niejest współwłaścicielel konta i lipa. Szukamy teraz jak najlepszej oferty banku bez kjonieczności zakładania w nim konta, jeśli tak w ogóle można. ??
ciekawa
2008-10-03
17:28:11
Email
Sylwetkar nie jestem pena ale chyba każdy bank bedzie chciał załozenia konta-chociazby do spłat rat.Codo ofert to zupełnie sie nie znam musisz wybrać sie chyba na spacerek z Zu i popytac. tak sobie mysle czy takie małe pieniadze nie było by szans dostać na kredyt hipoteczny-on chyba jest mniej oprocentowany. A słuchaj to wy macie wspólnote a ile masz na koncie mieszkania funduszu remontowego? możne wystarczy. Poza tym jak w mieszkaniu należacym do moich rodziców zrobili dach to mama poprostu wpłacała wiecej z funduszem bo nie miała jak wpłacić całości i nikt sie jej nie czepiał. Może spytaj w zbk który wami zażąda.
Sylwetkar
2008-10-03
17:48:17
Email
Ciekawa właśnie chciałam sobie zaoszczędzić tych spacerów po bankach chociaż jak teraz trak myśle to chyba wystarczy spacer po mieście nazbieram ulotek może sie coś dowiem . ćhodzi nam o pożyczke tylko na jak najmniejszy procent.A mamy wpólnote a na funduszu remontowym mamy tylko 20 tyś a remont ma wynieść 140 tyś i dlatego każy z udziałowców- właścicielui ma wziąść kredyt
ciekawa
2008-10-03
18:34:06
Email
No tak ale każde mieszkanie ma swoje konto. Do tego to wspólnota może wziąć kredyt i każdy w opłatach by go spłacał to lepsze rozwiązanie. tak myślę. Każdy bank ma infolinie gdzie dowiesz się wszystkiego. Pieniędzy jako całość macie bardzo mało chyba płacicie mały fundusz-lepiej jest podnieść fundusz, troche uzbierać i dopiero robić remont. ale trzeba ustalać na zebraniach.
zuczekm59
2008-10-03
18:54:03
Email
Sylwetkar u nas w mieście też zazwyczj wspólnota jako całość zaciąga kredyt a mieszkańcy później płacą więcej do wspólnoty, ale tak jest tylko wtedy jeśli wszyscy regularnie płacą. U nas znów mały problem, po pierwszej wizycie u naszej Pani stomatolog okazało się, że Blanka musi mieć podcięte górne wędzidełko, poszłam na "wczesną interwencję" skonsultować to i się potwierdziło:(((
agnieszka_z
2008-10-03
18:57:56
Email
sylwetkar niestety kredyt gotowkowy to i tak duzy procent i wszedzie mniej wiecej wychodzi tyle samo, jak gdzies jest nizszy procent to oplaty sa wieksze i na odwrot. Rozejrzyj sie za kredytem ktory dawany jest na oswioadczenie o zarobkach tylko, ja mam konto w BZ WBK i widzialam tam jakies ulotki o takim kredycie, ale PKO sie tez reklamuje, musisz poszukac. Niech ci tylko do glowy nie przyjdzie brac pozyczke w jakiejs firmie typu SKOK, czy Provident
Sylwetkar
2008-10-03
18:59:35
Email
no tak u nas też jest ale nasi "wspólnicy" tak to nazwijmy przegłosowali nas że lepiej tak będzie bo potem szybko będzie można ocieplać budynek i wtedy już wspólnota będzie zaciągać krwedyt a na koncie mamy mało bo na wiosne mieliszy osuszany budynek i no jak to sie nazywa odwodnienia czy jak musze sie zapytać ja to ciemna masa jestem i sklerotyk. no nic trza będzie iść do pracy ;-( a Zuzia hmm do jakiejś nioani albo szukać pryweatnego żłobka tylko czy mi sie to będzie wtedy opłacać
zuczekm59
2008-10-03
20:15:24
Email
U nas otwarli od września prywatny żłobek, 500zł 8godz 300zł 4godz można też na godziny zostawiać i wtedy 5zł/godz
Ulka
2008-10-04
10:51:48
Email
Sylwetkar prowadziłam kiedyś biuro kredytowe, jak bedzies zpytała o kredyt to zawsze poproś , zeby Ci wyliczyli miesięczna ratę kredytu i ważne jest to czy te raty sa stałe czy zmienne, bedziesz mogła wtedy sobie przeliczyc ile bedziesz musiała oddac pieniążków, ważne jest tez to na ile rat się bierze, im krótszy okres kredytowania tym mniejsze raty, dowiedz się także o ubezpieczenie kredytu, bo zazwyczaj ubezpiecza się w I opcji i wtedy płacisz o jakies 10 zł więcej miesięcznie, ale mogą Ci tez wcisnac II opcje i wtedy wychodzi jeszcze więcej. Najważniejsze to zapytac o wysokośc miesięcznej raty, bo jak zapytasz o procent to najcześciej podają w skali rocznej i ma to się nijak do rzeczywistosci. A tak to pomnozysz sobie ratę przez ilosc miesięcy i bedziesz miała jasna sytuacje. A banki czaruja super ofertami procentowymi, a po doliczeniu prowizji i innych kosztów wychodzą kolosalne kwoty. jak juz dostaniesz kredyt to zazwyczaj bez Twojej wiedzy bank wysyła super oferte w postaci karty kredytowej, np. oferujac dodatkowo 5 tys zł, możesz wypłacic w kazdym bankomacie od reki, ale odstetki sa tak duże , ze lepiej schowac ta karte glębko na dno szuflady, pozdrawiam
Sylwetkar
2008-10-04
11:18:03
Email
Ulka dzięki za cenne rady. Aga dla mnie prowident czy skok albo chwilówka to dla mnie oni nieistnieją. Chyba weżmiemy jednak w naszym tzn w moim banku w pko remont i tak dopiero na wiosne co ja sie będe śpieszyć. Kazali jak najszybciej wpłacać na konto spółdzielni a remont i tak na wiosne to mam ich gdzieś z jak najszybciej znajde dobrą oferte to wezme i wtedy im wpłace może przed świętami coś ciekawego banki wymyślą
agnieszka_z
2008-10-04
12:59:48
Email
No i dobrze, pospiech jest najgorszy, bo potem z 6 tys pozyczonych musisz oddac 11... a tak napewno znajdziesz cos dobrego
monia_ireland
2008-10-04
13:11:54
Email
wpadlam sie tylkp pochwalic ze Nikos ma kolejna kuzynke:) moja siostra urodzila dzis w nocy coreczke-4200 wagi i 57cm-mimo ze siotra to chudzinka nisamowita i waska w biodrach jak szczypioreczek dala rade silami natury w niesale 3h:))) jestem przeszczesliwa i dzis bede swietowac:))) to tyle-zmykam do pozradkow:) jestem sama bo dziwdkowe z tatusiem pojechali Nikosiowi malpki i inne zwierzatka w zoo pokazac:)
agnieszka_z
2008-10-04
14:09:24
Email
To gratulacje, my tez mamy siostrzyczke dwudniowa- meza brat zostal tata- i jak chlopcy zobaczyli zdjecia malej Victorii w komputerze to calowali monitor :)
Sylwetkar
2008-10-04
14:20:58
Email
Monia to gratulujemy siostrze Aga i Twojemu szwagrowi równierz. a teraz sie pochwale niunia dziś popatrzyła na mnie i mówi CE BEBE poszła do nocnika posadziłam ją a po chwili niespodzianka kupka ha ale jestem z mojej niouni dumna zawołała chyba pierwszy raz zawsze przynosiła nocnik albo mówiła po fakcie alebo jak to ostatnimi czasy niezwracała w ogóle uwagi że chce że zrobiła,
monia_ireland
2008-10-04
15:57:06
Email
no to Zuzia zasluguje na pochwale i nagrode!!! jak Ty to robisz??? Nikos nie chce widziec nocnika na oczy:( nawet nog nie ugnie jak chce go na niego posadzic tylko sie prezy:( jak mam go nauczyc????jakies wskazwki mamuski noscniczkowych maluszkow poprosze
motylek
2008-10-04
19:32:35
Email
Ciekawa mieszkam koło gracji, więc całkiem nie daleko, a pracuję koło Ciebie:) tylko wiesz jak to jest - wstaję o 5:45, w pracy jestem od 8-16, w domu o ok 17, także mam tylko 2 godz na nacieszenie się Niusią, a jak Ona zasypia robię coś na kolejny dzień... od października z kolei co drugi weekend przez 3 dni będę na zajęciach - także mimo szczerych chęci na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie pochodzić na basen, czy aerobic..... ewentualnie w grę wchodziłaby u mnie sobota w ciągu dnia lub po południu/ wieczorkiem. A propos szkoły to okropnie się boję jak Kinia będzie znosić moją nieobecność.... wczoraj byłam cały dzień poza domem, a Ona po popołudniowej drzemce na każdy szelest na klatce, telefon, czy domofon patrzyła z nadzieją i pytała, czy to mama......... Monia_i cieszę się, że ze zdrówkiem lepiej! Za to z kolei mnie coś chwyciła chyba grypa żołądkowa, 2 dni myślałam, że nie wyjdę z łazienki.... najgorsze, że chyba Niuśka załapała:(( pierwszy raz od x czasu moje Dziecko nie ma apetytu:/ aż nie wiem co robić.... a ja...... aż wstyd się przyznać - wstałam z łóżka dziś dopiero przed 16-stej!!! Nie cierpię czuć się taka słaba, ale z drugiej strony raz na jakiś czas miło, gdy wszyscy skaczą wokół:)))) hihi
noemi
2008-10-04
21:15:59
Email
u nas też z nocnikiem nei ma problemów, bo Lenka woła jak chce się załatwić, co mnei bardzo cieszy. Lenka sama przynosi nocnik i chce na nim siadać.i bierze gazetę:) nauczyła się też kilka dni temu dwóch piosenek, oczywiście tylko po kawałku:) śpiewa nianie bim bam bom i kuku kuku lalala lalala:) przekomicznie to wygląda jak wyśpiewuje to swoim delikatnym, dziewczęcym głosikiem:) dzisiaj byliśmy znów na basenie i musze przyznać, ze robi ogromne postępy. pięknie sobie radzi. u nas tak w ogóle wszytsko ok. w pracy super, chociaż marze o urlopie i słodkim lenistwie. muszę zacząć ćwiczyć brzuszki, bo coś mi mój zaczął przeszkadzac. chciałabym, zeby był płaski, a po ciąży to niby płaski, a miękki taki. no, to tyle. idę zjesć kanapkę;)
ciekawa
2008-10-04
21:29:38
Email
Motylku kup Kini enterol-to bardzo dobry probiotyk nie zawierający mleka. Pewnie zaczyna się jej to samo-enterol pomoże jej przez to przejść. Nie zmuszaj jej do jedzenia jak sie przegłodzi nic jej nie bedzie a organizm sam sie tak broni. A Nastulka dziś nurkowała-jako jedyna z grupy:) I kupiliśmy buziki na jesień-takie niby adidaski na rzepy fajne:) Zimowe kupimy jak nadejdą mrozy bo w sumie nie wiadomo kiedy to będzie a noga rośnie.
motylek
2008-10-04
23:02:51
Email
Noemi chciałabym zobaczyć Lenkę z gazetą na nocniku:) To czego sie obawiałam - niestety się spełniło..... przed chwilą musiałam Niuśkę przebrać i zmienić całą pościel, bo wszystko wokół ohaftowane......... dobrze, że odruchowo przykryłam bardziej Małą, inaczej bym nie wiedziała, że zwymiotowała, a tak włożyłam rękę w sam środek;) Ale najgorsze jest to, że Kiniuś pić nie chce:( coś czuję że w nocy będę kilka razy do Niej zaglądać! Ciekawa kupiliśmy smectę, enterol i gastrolit.
MatkaPolka
2008-10-05
07:30:14
Email
Motylku, zycze wam szybkiego powrotu do zdrowia. Pilnuj, zeby Kinia sie nie odwodnila. My tez bylismy chorzy, ale juz jest dobrze - grypa zoladkowa. Sylwetkar, Noemi, jak wy to zrobilyscie, ze wasze dzieciaczki wolaja PRZED a nie PO? Zdradzcie nam prosze :) Maja jest teraz na "urlopie" u dziadkow a ja jade na caly tydzien na szkolenie na drugi koniec kraju. Podobno daja sobie z nia rade, ale mi sie teskni - brakuje tego porannego chaosu i jakos tak cicho... :) A co do mowy - widze, ze wiekszosc dzieciaczkow ladnie juz mowi, wiec tez sie pochwale. Maja mowi od niedawna "oko" - przy okazji probujac mi je wydlubac, jestem z niej dumna :)
ciekawa
2008-10-05
12:49:38
Email
Motylku ja miałam jeszcze orsalit-ma fajny smak-to elektrolity. Nastka też ledwo co piła-ale każdy łyczek ważny. Do picia miała zrobiony wywar z suszonych jagód-prawie nie zmieniają smaku wody. najważniejsze to wmusić smekte i enterol może byc po troszku nawet jako proszek na palcu-kombinuj wszystkie chwyty dozwolone.
Sylwetkar
2008-10-05
17:03:17
Email
Motylku Kinia wracajcie do zdrowia kochane. MatkoPolko u nas zawołanie było niestety ;-(( jednorazowe dziś kupka była w nocniku tylko dlatego że posadziłam niunie poi spaniu na nocnik a wczoraj wieczorna niestety lądowała w pieluszce i nawet po niunia czasami niewoła Monia jak Zuzia niechce siadać na nocnik to też mi sie pręży krzyczy że nie więc jej niezmuszam niemartw sie pomału sie przyzwyczają i nauczą sie robić na nocniś i wołać że chcą
Sylwetkar
2008-10-05
17:04:43
Email
dzis piekna pogoda wiec byl spacerek

mkkrycha27
2008-10-06
10:07:52
Email
Motylku, zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia. Jak mala nie chce duzo pic, to dawaj jej choc po lyzeczce wody, ale za to czesto, moze byc lekko posolona, sol zatrzymuje plyny w organiznie, ja jak nie chce jesc, to nawet lepiej, organizm zajmuje sie pewnie zwalczaniem wirusa, nie traci sil na trawienie jedzenia. My mielismy zaproszenie do znajomych na sobote wieczor, polozylam wiec Filipa o 17 na drzemke, zeby dluzej u znajomych zabawic, a Misiowi tak sie dobrze spalo, ze do rana juz sie nie obudzil, tylko pieluszke o 20 mu zmienilam i dalam butele na spaniu, tym sposobem sobotni wieczor spedzilismy w domu. Misiowi cos z nosa zaczyna sie lac i mniejszy ma apetyt, ale u niego mniejszy, to jak u wiekszosci dzieci normalny :). Filip co chwile zaskakuje nas nowymi slowkami doszlo w sobote "banan" i "nie mam", pierwszy raz zlozyl dwa slowa, wczoraj "balon", a dzis rano "kolo", strasznie sie ciesze.
Sylwetkar
2008-10-07
09:58:58
Email
Zuzia czasami nas zadziwia swoimi nowymi słówkami Wczoraj widząc niebieską ciufe zawoałała TOMEK to z bajki o ciufach a jak mówi NIEMA to tak fajnie rozkłada rączki i DAJ MI TO a czasami bużka ma lenia niechce mówić wtedy Zuzia staje sie foką i mówi tylko EEE YYY UUU
Sylwetkar
2008-10-07
10:00:09
Email
a ostatnio przysmakiem Zuzi jest wyjadanie soli.. chyba jej czegoś brakuje dobrze że idziemy jutro na badania hmm ;-( w czwartek szczepienie
Sylwetkar
2008-10-07
10:02:25
Email
deszczowa panienka

sylwetkar
2008-10-08
10:33:36
Email
*”˜˜”*°•._˜”*°••°*”˜_.•*”˜˜”*°•. ****** WITAM!!! ****** •°*”˜.•°*”˜.•°* ”˜_˜”*°•.˜”*°•.˜ ☺♥... Dzień piękny, pogodny ♥☺... Słońce świeci na niebie ☺♥... A ja wraz z tym słoneczkiem ♥☺... Ślę uśmiechy dla Ciebie, bo… (\(\........................../)/)­­ (='.')…...DZIEŃ......('.'=) o( (")(")...............('')('') )o (\(\..................../)/) (='.')……BEZ…..('.'=) o( (")(")...........('')('') )o (\(\............................./)/) (='.')..…UŚMIECHU… ('.'=) o( (")(").................('')(''))o (\(\................../)/) (='.')…..TO…..('.'=) o( (")(")..........('')('') )o (\(\......................../)/) (='.')…...DZIEŃ.....('.'=) o( (")(")..............('')('') )o (\(\........................./)/) (='.')..STRACONY...('.'=)­­ o( (")(")..............('')('') )o ♥☺♥☺... Milusiego dzionka ☺♥☺♥ ..☺♥☺♥... i dużo słonka!!♥☺♥☺ ...♥☺♥☺... Całuski !!! ☺♥☺♥
sylwetkar
2008-10-08
10:33:59
Email
gdzie wszyscy??
motylek
2008-10-08
10:44:53
Email
Sylewtkar dołączam do Twego pytania - gdzie się podziewacie Laski??????? dziwnie jakoś jak tu tak pusto:( U nas ze zdrówkiem już zdecydowanie lepiej, ja jeszcze wczoraj byłam osłabiona, ale dzisiaj jest zdecydowanie lepiej - mam od samego rana powera, mimo iż spałam w nocy tylko 4 godziny:( W dalszym ciągu jesteśmy na dietce i powiem Wam, że fajnie mi jakoś tak lekko:) dzisiaj chyba lekko rozszerzymy jadłospis, bo Kinia ma już dosyć ciągle kisielków, sucharków, ciastek, czy paluszków.... ale sama jestem zadzwiona, że mnie jakoś nie ciągnie do normalnego jedzenia, no może troszeczkę jak ktoś przy mnie je i zapachu narobi! ale dobrze mi zrobi takie przegłodzenie się:))) Kinię za to brzuszek boli, dziś w nocy spać nie mogła, prężyła się okropnie, a bączków nie puszczała, no i zasnąć nie mogła. Połażyłyśmy się razem i wierciła się i wierciła, chwilami jak ja przysypiałam - czułam jak mnie całuje.... i tak ze 3 razy (takie to słodkie!) hihi! No, a dzisiaj pogoda piękna, szkoda tylko, że za oknem mogę ją podziwiać:( ale cóż.... coś za coś. Sylwetkar Zuzia te oczy to ma kosmiczne!!!!!!
motylek
2008-10-08
10:45:57
Email
Mkkrycha mnie moja Niusia też czasem zadziwia swoim słownictwem:)
sylwetkar
2008-10-08
11:34:05
Email
dziekuje Motylku

sylwetkar
2008-10-08
11:35:05
Email
super że sie lepiej czujecie .a buziaczki od naszych maluszków to....niema nic słodszego na świecie
mkkrycha27
2008-10-08
11:53:15
Email
Motylku, zrob Malej herbatke z pokrzywy, to dobrze robi na brzuszek, usowa toksyny poinfekcyjne z organizmu. Dobra tez jest herbata Rooibos, nie ma w niej kofeiny, polecana dzieciom z problemami alergicznymi, Filip ja bardzo lubi. Herbata ta to produkt naturalny, bogaty w skladniki mineralne i antyutleniacze. Motylku poczytaj o niej w necie, goraco ja polecam. U nas tez dzis slonko :))))
sylwetkar
2008-10-08
11:59:14
Email
dziewczyny jeśli kupujecie HUGGISy to teraz od poniedz jest promocja megapaki są po 30 zł
sylwetkar
2008-10-08
11:59:37
Email
i jeszcze kubusiowa myjka gratis
zuczekm59
2008-10-08
12:40:03
Email
Zazdroszcze Wam pogody, u nas temperatura średnia ale bardzo pochmurno blllee:( Wy tak o tym całowaniu, buziakowaniu, a Blanka wogóle nie jest całuśna, nie lubi dawać buziaków, no chyba, że lalą i misią :(
mkkrycha27
2008-10-08
13:58:19
Email
Znalazłam w internecie ciakawy arykół o aktimelach. "Czy to prawda, że jak się sztucznie dostarcza bakterie L.CASEI to organizm przestaje ją sam produkować. Czyż ona nie "produkuje" się sama? Aspekty, które trzeba mieć na względzie. ACTIMEL dostarcza organizmowi bakterię zwaną L.CASEI. Ta substancia jest wytwarzana w naturalny sposób przez 98% organizmów, lecz kiedy dostarcza się jej dodatkowo przez dłuższy czas, organizm przestaje ją produkować i stopniowo „zapomina”, co musi robić i jak robić, przede wszystkim u osobników poniżej 14 lat. W rzeczywistości (actimel) pojawił się jako lek dla tych niewielu ludzi, którzy nie wytwarzają tej bakterii, ale ilość tych osób okazała się tak niewielka, że lek ten okazał się nieopłacalny. By go zrobić opłacalnym sprzedano jego patent firmom żywnościowym. Departament Zdrowia zobowiązał ACTIMEL (firmę produkującą) do zaznaczenia w swoich reklamach, że produktu tego nie należy spożywać przez dłuższe okresy i firma ta dopełniła tego obowiązku, ale w formie tak zakamuflowanej, że żaden z konsumentów nie zauważy tego ostrzeżenia. (W każdym kraju wykorzystuje się inne kruczki językowe...przypisek mój) Jeśli któraś matka decyduje się na uzupełnienie diety żywnościowej swojego dziecka ACTIMELEM, nie zauważy żadnego ostrzeżenia o niestosowności jego użycia i nie dowie się, że może powodować poważną krzywdę w przyszłości, spowodowaną manipulacjami reklamowymi, aby powiększyć zyski producentów."
sylwetkar
2008-10-10
18:40:54
Email
halo halo mamuśki
ciekawa
2008-10-10
21:00:36
Email
No hejka-no mamy panią na mieszkanie za cenę 220tys:) Tylko musi sprawdzić swoje zdolności kredytowe-a teraz taka sytuacja ze nie wiadomo-była zachwycona;)
zuczekm59
2008-10-10
21:26:42
Email
No no Ciekawa, to może się coś ruszy, a ty dla Was już jakieś gniazdko znalazłaś??? U nas piękna pogoda, całymi dniami spacerujemy:))))
ciekawa
2008-10-11
13:31:51
Email
Mamy domek na oku-malusi ale swietna lokalizacja i ładny teren-trzymajcie kciuki-kurde wąłsciciel w niemczech chce euro i to jest problem bo cena ero idzie w góre
MatkaPolka
2008-10-11
16:53:04
Email
Wpadam po tygodniu nieobecnosci a tu taka cisza. No dziewczyny, co tam u was?
ciekawa
2008-10-12
11:02:02
Email
Znalazłma ten domek w nieruchmościah-jest zgłosony za 269tys:) Jako dom rekreacyjny ale maż zna właściciela i ten człowiek z rodziną mieszkał w tym domu normalnie kiedys a potem po wyjeździe przerobił do na taki wypoczynkowy. Czyli my musieli byśmy z powrotem robić z niego całoroczny. elewacja jest ok, dach to samo-tylko ogrzewanie mnie ciekawi bo zima przed nami. Poza tym jaka to ziemia... jeśli rekreacyjna to ok bo można dom rozbudować jeśli budowlana to jeszcze lepiej-oby nie leśna.
majka_76
2008-10-12
14:19:36
Email
Mam pytanie do Sylwetkar - a gdzie będzie ta promocja Huggis, tzn. w jakim sklepie?
sylwetkar
2008-10-12
17:23:21
Email
Maju w biedronkach, Ciekawa to trzymamy kciuki, a gdzie ten domek?na pewno jest superr, musze wam napisać jak mi sie dziecko ostatnimi dniami rozgadało bawimy sie przy ubieraniu i zawsze mówie daj mo nogee ja ją zjemm albo daj mi ręke ja ją zjemm i udaje że4 zjadam Zuzia ma przytym ubaw ostatnio niechciała sie chyba bawić bo stwierdziła NIE DZIS NIE
motylek
2008-10-12
21:19:29
Email
Syletkar, fajne są te pierwsze zdanka nie? i to jak trafnie powiedziane w danej sytuacji:) Za mną szaloooone dni, także się nie odzywałam. W piątek 8-16 praca, 16:15-20:50 wykłady, 21-24 impreza (pożegnanie kolegi z pracy, spanie od ok 0:30 do 3, między 3-4 zajmowanie się Kinią bo brzuszek bolał, 4-6 spanie, 8-20:50 znów zajęcia................. masakra, tak jestem zmęczona ostatnio że hej! no i dziś znów zajęcia, na szczęście dziś tylko do 14! A od 14:30 do 18 pospałam i troszkę sił nabrałam:) nie lubię takiego szybkiego tempa........... !!!
ciekawa
2008-10-12
21:39:24
Email
Hejka zaraz wstawie zdjecie domku-obejrzeliśmy jest boski naprawdę tylko malusi i żeby w nim zamieszkać albo musimy odrazu rozbudować albo adaptowac na takie troche spartańskie warunki i zbierać kase na podniesienie dachu. Okolica boska-idealna 15 minut autem od Olsztyna, pociąg i okeyki:) http://www.czechowscy.pl/?sh=sprzedaz&sub=rekreacyjne&id=00003S/2007
sylwetkar
2008-10-13
17:10:17
Email
Ciekawa domek Motylku masz racje pierwsze słowa zdania z sensem w odpowiednim momencie u naszych pociech są takie,,,, brak mi słów
agnieszka_z
2008-10-13
20:27:11
Email
no Motylku wiem o czym mowisz- ja tez na uczelnie wrocilam, na szczescie plan sobie ulozylam tak ze mam zajety tylko wtorek, sroda, czwartek i praca mi sie zaczela (na szczescie moja praca jest wymarzona przy dzieciach)... super zdolne te wasze dziewuszki- u nas nadal nic takiego wspanialego choc chlopcy powtarzaja czesto po kims jak im sie jakis zwrot spodoba np dzis hitem bylo "cio to?" i "to tu". Ale poza takimi sylabami to zadnych slow powazniejszych (oprocz "kolka" :))
motylek
2008-10-14
10:02:15
Email
Ciekawa domek bardzo mi się podoba!!! Aga zobaczysz, niebawem Chłopcy tak się rozgadają, że będziesz miała śmiechu po pachy:))) ja się dzisiaj śmiałam, jak Kinia komentowała jedząc śniadanko "mmmmmm aaale doble" i masowała się po brzuszku:) hih
ciekawa
2008-10-14
10:59:11
Email
A Nasta nie gada-znaczy po swojemu owszem-ostatnio zdarzyło sie jej "dziekuje"
sylwetkar
2008-10-14
11:40:17
Email
Motylku suuper to musiało wyglądać, Aga Ciekawa niemartwcie sie jeszcze sie wam łobuzy rozgadają u Zuzi to jest zalerzne od dnia czasami prawie nic sie nieodzywa a są dni że buzia sie jej niezamyka oczywiście zalerzy czy jest ktoś nowy to wtedy zaczynamy sie troszki wstydzić
agnieszka_z
2008-10-14
17:43:02
Email
Ja sie tam jakos specjalnie nie przejmuje ze chlopcy nie wypowiadaja jeszcze zdan, maja czas... wazne ze mowia sporo po swojemu, wszystko rozumieja i podstawowe slowka uzywaja. Chlopcy przwaznie mowia pozniej takze u mnie bez paniki, martwilabym sie gdyby wogole nic nie mowili lub tylko gaworzyli jak niemowlaki. A wasze dziewuszki podziwiam :) ja zaczelam mowic jak mialam 12 miesiecy, znam dzieci ktore dopiero zaczely mowic ok 2,5 roku zycia a teraz gadaja jak najete :) takze kazde dziecko po swojemu, zreszta jak ze wszystkim :)
MatkaPolka
2008-10-15
08:17:42
Email
Maja tez jeszcze sie nie rozgadala, ale pojedyncze slowka mowi - i to w dwoch jezykach: "oko", "Oma" (babcia), "ta" albo "ja" (tak). Motylku, to musialo przekomicznie wygladac, mniam mniam :))))
zuczekm59
2008-10-15
12:48:23
Email
Blanka też za dużo nie mówi, ale po swojemu nawija bez przerwy, nawet czasami wygląda jak by coś opowiadała. Wczoraj byłam kolejny raz u ortopedy bo martwi mnie, że ona nadal sama nie chodzi, ale kolejny raz usłyszałam, że mam się nie martwić, łatwo powiedzieć.
Sylwetkar
2008-10-15
16:28:30
Email
Zuczku niemartw sie wiem wiem wszyscy penie Ci to mówią jesli Cie to pocieszy synek mojej kuzynki ma już 17mc i też niechodzi i urodził sie o czasie więc główka do góry uśmiech na piękną bużke i ... miłego biegania na czworaka z Baneczką po mieszkaniu
Sylwetkar
2008-10-15
16:29:47
Email
niegrzeczne dzieczko pokazuje jenzyka

ciekawa
2008-10-16
08:26:16
Email
Och jaki słodny jęzorek:) Wszyscy sie chwala to i ja sie pochwale bo ciagle nie mam czasu:) O tóz Nastula jest boska:) Ciagle gda po swojemu-udaje że czyta ksiazki na głos:) Jak cos opowiada to gestykuluje, grodzi palcem, klaszcze. Jak uda sie jej nasiusiac do nocnika to bije brawo. Teraz babcia wymyśliła ze razem wynoszą siusiu i ona spuszcza wode a ma z tego radoche wielka:) Ma ogromnego fisia na punkcie kapci-przynosi mi zaraz jak wejde do domu kapcie i krzyczy zebym włozyła:) Dziś rano podawała buty tacie jak sie ubierał. Stałym słowem jest "am am" bo moje dziecko wiecznie głodne:) kiwa głowka na tak i kręci na nie, pokazuje cos co chce i mówi "a tio". Ucze ja kłaść buziaka na rączke i przesyłać;) Juz całuje reke ale z dmuchaniem ma jeszcze problemy:) Standardowo morduje psa ale i głaszcze "ati ati" i przytula. Od dwóvh dni kład eja w drugim pokoju na wersalce zeby spałą sama bo w łozeczku sie budzi o szczebelki-marnie nam idzie bo maz do niej biega jak zakwili ale powoli sie przyzwyczai.
zuczekm59
2008-10-16
12:32:01
Email
Blanka też całuje rączke i posyła buziaczka tylko z dmuchaniem problem:) a jeśli chodzi o bycie wciąż głodną to Blanka jest identyczna, dzisiaj zjadła drugie śniadanko i wyszłyśmy na spacerek, minęło 15 minut od jej jedzonka, karmimy kaczki a ona wyjada suchy chlebek , który zabarałyśmy, czasami aż wstyd, ostatnio byliśmy w centru handlowym na zakupach, ja jeszcze płacilam przy kasie a Mariusz usiadł z nią na ławeczce, obok starsza pani pakowała zakupy, jak Blanka zobaczyła chleb to tak zaczęła cmokać i am am, że strasza pani chciała rozpakować i dać jej kromke, bo ona taka głodna i tak jest wszędzie i zawsze nawet jak przed chwilą jadła!!!
ciekawa
2008-10-16
13:53:46
Email
ha ha ha:) Ja mam dosłownie identycznie:) Jak idziemy spacerkiem do babci na ulice obok to musze jej wydzierac jabłka z reki-na naszym osiedlu rosną jabłonie:) A ona te przegniłe jabłka podnosi i do jedzenia;) Pilnuje żywopłotu bo wyjada owoce na nich rosnace-ostatnio jakies jakby jagody wypatrzyła i dawaj do jedzenia. Ja nie moge normalnie zjesc bo on "mniam mniam" i wyjada mi z tależa a mążto ja juz odrazu na kolana bierze bo bez wspólnika obiad nie jest mozliwy.
zuczekm59
2008-10-16
18:31:43
Email
no tak jedzenie z tatusiem jest super:) Blanka zjada swój obiadek, a jak wraca tatuś to nawet nie pozwala mu się rozebrać tylko bierze go za rękę i prowadzi do stołu, bo będzie jedzonko:))))
ciekawa
2008-10-16
20:04:57
Email
Dzisiaj czekała z babcią na mnie na dworze, kupiłam po drodze zakupy w tym owoce. jak mnie nie napadnie raban w siatce i am am dopadła wielkie jabłko i odrazu zaczęła gryść;) Obżarła połowę-szok!
agnieszka_z
2008-10-16
20:43:13
Email
Dobre te wasze dziewczyny :) moi chlopcy to z kolei wielcy pomocnicy w pracach domowych- wkladaja sami pranie do pralki, wyjmuja mi prosze i plyn do plukania i pokazuja gdzie wlac, a potem wyjumuja pranie prowadza do suszarki i musze rozwieszac natychmiast :) wyjmowania naczyn ze zmywarki tez jest swietne (dobrze ze mi je podaja a nie tluka:)), o odkurzaczu, mopie i szmatce od kurzu nie wspomne, a najwiekszym marzeniem jest Pronto w sprayu do kurzu- dali by sie pokroic za mozliwosc zrobienia "psiuk psiuk":) jak idziemy na spacerek to sami sie juz chca ubierac- probuja zakladac buty, czapke i kurtke- Filip kazal mi sie ostatnio zawrocic bo picia nie wzial na spacer ze soba :) a co do jedzenia to z normalnymi posilkami nie jest juz tak zle jak bylo, ale mamy taki sklep gdzie chodzimy po bulki- nie ma mowy zeby przejsc kolo niego i nie kupic bulki ktora jest pochlaniana natychmiast (dodam oczywiscie ze dzieci sa tuz po jedzeniu). Wiecie oni mnie czasami zadziwiaja ze tak juz wszytsko rozumieja, co nie powiem to zrobia
Joanna26
2008-10-17
08:48:57
Email
Czesc dziewczyny, ja tylko na chwilke. Zaszla u nas duza zmiana - po przejsciu na normalne mleko wszystko sie uregulowalo - problemy z kupkami zniknely jak reka odjal i... moje dziecko znowu ma apetyt:))) Wychodzi na to, ze od jakiegos czasu jej organizm przestal tolrowac Nan, a ja go nie zmienialam, bo przeciez skoro dziecko ma klopoty z brzuszkiem, to sie nie wprowadza zmian... bledne kolo. Teraz jest juz ok i jestem oczywiscie z tego powodu przeszczesliwa.
Joanna26
2008-10-17
08:49:33
Email
Aga, Noemi, bede w W-wie na weekend 13-14 grudnia.Nadal macie ochote na spotkanie? :)
agnieszka_z
2008-10-17
09:49:35
Email
Jak tylko bede w Warszawie to jak najbardziej :)
motylek
2008-10-17
12:00:59
Email
Cześć Dziewuszki! Oj wiecie - dla mnie problemem jest to, że Niuśka ciągle woła o jedzenie "daj, daj!" i nie da sobie przetłumaczyć, że już podjadała 3-ci obiad, bo znów ktoś wszedł do domu i zamierza jeść - to i Ona! A jak nie da Jej sie tego co chce - to odwraca głowę i siega ręką po to co w jej zasięgu......... Niby się powinnam cieszyć, że nie mamy problemów z jedzeniem, ale niestety, skutkuje to bólami brzuszka:((( także coś musimy na to poradzić! Joasiu ciesze się, że Wam się wszystko unormowało po odstawieniu mleczka! A propos pomocy - też mamy super Pomocnicę! Wczoraj to już przeszła samą siebie - cały dzień chodziła po domku z szufelką i zmiotką, a gdy wieczorem poprosiłam, aby skończyła, bo pora już spać - płacz, że Jej bronię! :) Sama wynosi dosmietnika śmieci - np pieluszkę, czy kartkę etc., róznież jak Chłopcy Agi pomaga przy wstawianiu i wieszaiu prania, także zabawa na całego podzas ;zwyczajnych' dla nas obowiązków! Aga Tobie to fajnie, masz aż dwóch Pomocników! :))) jak im tak zostanie to nie bedziesz musiała się nigdy martwic o bałagan w domu:))) Odkurzanie też jest super, no i właśnie planuję zakup prywatnego, zabawkowego odkurzacza dla Niusi. A wczoraj po pracy byłam na przemiłym spotkaniu z Dorota Zawadzką (Super Nianią!)
motylek
2008-10-17
12:02:04
Email
Monik a cóz się z Tobą dzieje???? pytam, bo brakuje Cię tutaj! Monia_i - jak wyżej!
ciekawa
2008-10-17
13:56:07
Email
Motylku a co Ona sięga?? co jest w jej zasięgu z jedzenia-jeśli to owoc to nie ograniczaj a jeśli ciastka to pochowaj. Nastka ciagle cos podjada ale jak nie jest głodna to spóbuje i odejdzie od jedzacego. jedzenie słodyczy przy niej wyglada tak ze z czystej ciekawosci chce spróbowaćno tutaj nie widze problemu poprostu trzeba jesc tak zeby dziecko nie widzialo. Poza tym rozwiazaniem były by wspólne posiłki o jednej porze-tylko czy macie taka mozliwość. Tylko w sumie ciekawe co jej szkodzi? owoce? czy sama ilosć-teoretycznie taki maluch nie powinien sie przejadac sam-to nie mozliwe tylko rodzice mogą go przekarmic. taki organizm sam wie kiedy nie chce jesc. nie wiem czy dobrze mysle ale chyba tak to jest.
ciekawa
2008-10-17
13:56:53
Email
A jak doszło do spotkania z super niania???? Fajna? oj tez bym miła kilka pytań:)
motylek
2008-10-17
14:21:45
Email
Ciekawa Pani Dorota została zaproszona przez założycielke Klubu Mam, opowiadała na poczatku o sobie, o pracy, później odpowiadała na masę pytań. W sumie nie zostałam do końca (czego żałuję), ale musiałam skorzystać, że mam wychodne i coś sobie kupic:) ominął mnie kawałek spotkania, ale za to mam weekend wolny od zakupów! z dwojga złego wybrałam to mniejsze:)) Wiesz Kiniuśka sięga przede wszystkim po owoce i warzywa, ciastek prawie jej nie daję - raz na jakiś czas takie dziecieca (hipp, bobovita, nestle). jakoś bałabym się dać Jej zwykłe ciastko, mimo że wiem, że by jej nie zaszkodziło - ale cóż taka już moja schiza a propos ciastek:)) Z kolei nie chcę, żeby Kinia jadła między posiłkami, bo z tego też nic dobrego nie wynika. Niestety obiadu wszyscy razem zjeść nie możemy - z racji tego, że każdy o innej porze wraca do domu.
ciekawa
2008-10-17
18:34:41
Email
Moze ona sie nie najda na głowne posiłki? choc co innego podjadac miedzy posilkmi a co innego zjesc owoca. mam tu terroryste sory za bledy
agnieszka_z
2008-10-17
21:47:23
Email
Motylku ja nie mysle ze ten brzuszek to od za duzej ilosci jedzenia- jesli sama chce jesc to widocznie ma taka potrzebe. Moze raczej ktoras rzezcz z waszych obiadkow jej nie podchodzi i stad ten bol brzuszka?? Tak czy siak duzo bym dala zeby moi chlopcy tak sie dopominali. Na razie jedza duzo lepiej ale do apetytu waszych pociech to im daleko :) ostatnio nauczyli sie jesc sami parowke widelcem- ale maja radoche jak tak jedza :)
Sylwetkar
2008-10-18
13:45:42
Email
oj widze że wszystkie dzieciaczki są na etapie pomagania Zuzia też lubi chce mi pomagać czasami ta pomoc bywa troszki męcząca ale ciesze sie że mam ta pomocnice moją kochaniutką tak jak chłopaki Agi pomaga mi wkładać pranie do pralki tzn chce sama wkładać jak ja chce włożyć żeby było szybciej zaraz jest płacz bo niunia sama problem w tym że mamy pralke ładowaną od góry i Zuzia po jednej szt wrzuca oczywiście pomaga mi w wieszniu jak "za wolno" wieszam to mnie popędza i pranie ląduje na podłodze razem obieramy ziemniaczki tzn ja obieram niunia podaje hm dotąd dopiki nieobiiore wszystkich dlatego kupuje po troszke ziemniaków he żartuje zamiata małą szczotką wyciera ręcznikami papierowymi jak coś rozleje albo wydaje jej sie że jest bródne czsamo specjalnie wylewa żeby tylko wytrzeć potem wyrzuca ręczniki papierki i inne czasami ważne rzeczy do śmietnika mówiąc przy tym mniam tzn śmietnik mówi to mniam . A wiecie że to wszystko to TRESURA bo dziecko jest jeszcze za małe żeby je uczyć obowiązku Zuzia mi niepomaga ona jest wytresowana hmmm ;-( zgadniojcie czyje to słowa
Sylwetkar
2008-10-18
13:47:33
Email
Joasiu super że mineły brzuszkowe problemy Emilki hmm Zuzia je jak chce i ile chce xczasdami są to \duże porcje czasami jak ptaszek ale widać taka jej uroda co mam zrobić jak niechce przecież niebęde jej zmuszać
Joanna26
2008-10-18
19:47:41
Email
Ha ha, chwile sie naglowilam, zanim wpadlam na to, ze to babcia pomawia Cie o tresure dziecka:))) Fajne ma pomysly kobitka, nie ma co... A wiecie, ze sa zabawkowe zestawy dla malych sprzataczy? Emila na gwiazdke dostanie vilede junior:)))))
ciekawa
2008-10-18
20:56:32
Email
sylwetkar no co Ty... chyba się tym nie przejęłaś???? Dziewczyno spokojnie nie ma sie czym stresować:) A Nastula dziś mnie zaskoczyła-wsadziłam ja do brodzika na kąpiel i zostawiłam odkręconą wodę z prysznica(położyłam go na dnie) a ona myk za uchwyt i leje sobie po głowie-normalnie sie myła!!!! Ale jaka dumna z siebie:)
Sylwetkar
2008-10-19
19:46:40
Email
nie dziewczyny nieprzejełam sie jusz sie tyle nasłuchałam że powoli to wszystko zaczyna po mnie spływać Joasiu widziałam te zestawy sprzątające też sie zastanawiam czy nie kupić niuni pod choinke a Nastka to lubi sie sama myć jak Zuzik jak siedzi w wannie to bierze gąbke myje brzuszek rączki nóżki suuper to wygląda
motylek
2008-10-20
09:12:08
Email
hej Laski! zestawy do sprzatania fajne, Joasiu a polecasz jakiś szczególnie? ja zastanawiałam sie nad odkurzaczem, pralką, żelazkiem, szczotką+szufelką. No i tak myślałam o kuchence/kuchni, ale nie wiem, czy Kiniuśka jeszcze na coś takiego nie jest za mała? jak myślicie?
agnieszka_z
2008-10-20
09:28:21
Email
Mysle motylku ze Kinia da sobie rade lepiej z taka kuchnia niz ty :) bylam wczoraj w Smyku z chlopcami i wiedzieli jak uzyc kazdej zabawki, ja natomiast mialam czasami problem zeby znalezc wlacznik :)
mkkrycha27
2008-10-20
10:14:39
Email
My bylismy wczoraj na placu zabaw w duzej hali, normalnie raj dla dzieci, Filip super sie wsrod dzieci czul, tak sie zabawa tam zmeczyl, ze po powrocie zasnal w ciagu minuty. My tez juz mamy pomysl na swiateczny prezent dla Filipa, kupujemy mu warsztat Boba The Builder-a z calym wyposazeniem, wiertarka, elektryczna pila, wktetarka, srubokrety, kask Boba, pas na narzedzia i akcesoria, a tak to bedzie wygladac http://www.kaboodle.com/reviews/black-decker-jr.-power-tools-electronic-workbench
Joanna26
2008-10-20
10:34:41
Email
Super:)Motylku,nie znam sie specjalnie na takich zestawach.U nas obowiazkowo musi byc mop:)Widzialam zestaw z mopem w smyku, ale jakis taki wylysialy byl ten mop, oszukany, Emi by sie pewnie nie podobal, stad wybor viledy junior. Chociaz tam nie ma mini-wiaderka;)
Sylwetkar
2008-10-20
11:40:53
Email
Motylku myśle że Kini by sie spodobało Zuzia ma malutką plastikową taką niby płytke kuchenna i naczynka co chwile tam gotuje woła żebyśmy z nią siadali na ziemi i gotuje nam i musimy potem jeść pić, a u nas znowu katarek china od zębów bo kupka też lużniejsza niech już wychodzą te zębiska bo....
Sylwetkar
2008-10-20
11:42:36
Email
,,

agnieszka_z
2008-10-20
14:34:45
Email
To ile Zuzik ma juz zabkow??
motylek
2008-10-20
14:38:45
Email
Joasiu, bardzo ładny ten zestaw vileda, poczatkowo myślałam, że sama tak go określiłaś, bo nie wiedziałam, że są takie! bardziej podoba mi sie od tych wszystkich różowych i chyba tez na taki się zdecyduję:) na allegro wynalazłam nawet mikrofalę, mikser, blender, toster, czajnik jak prawdziwe:) super sprawa, no i ta kuchenka:) tylko........ gdzie to wszystko pomieścic? trzebaby było chyba jakiś mebli sie pozbyć hihi:)
Sylwetkar
2008-10-20
15:40:46
Email
Aga tak szczerze to niebardzo sama wiem ile niunia ma już tych ząbków nieda sobie policzyć a przy myciu widze że ,,, cała buzia pełna ząbków to chyba już 5 idą
Sylwetkar
2008-10-20
15:42:15
Email
a wasze bąble po ile już ząbków mają ??
Sylwetkar
2008-10-20
15:44:18
Email
cala buzia w zabkach

agnieszka_z
2008-10-20
21:42:58
Email
U nas chlopcy ida po rowno, maja jedynki, dwojki, czworki i po dwie trojki gorne, dolne w toku :) razem jak dobrze licze to 14 :)
Sylwetkar
2008-10-23
14:10:05
Email
Zuzi niestety niedaje rady policzyć ale katar już pokonany mama pgryziona teraz jeszcze czekamy na powrót apetytu i ...aby do wiosny ale niunia cii bo niunia pije mleko polubiła nana niedużo tzn nietyle co powinna go wypić pije ale dla mnie zawsze coś
Sylwetkar
2008-10-23
17:43:10
Email
wiecie co mam pytanko bo zaczynam sie niepokoić że to bardzo nienormalne koleżanka mnie straszy że to adhd niunia gryzie nas bije tzn prubuje bo niepozwalamy jej na to to wtedy sama siebie gryzie bije sie po głowie ciągnie sie za wełosy na szczęście lekko niepłacze z tego powodu traktuje toi tak jakby to była zabawa
zuczekm59
2008-10-23
18:22:56
Email
Sylwia uspokoję Cię u nas jest identycznie, ale Blanka tak się ciągnie za włoski, że nawet je wyrywa, a potem patrzy na rączki i ma na nich włoski to jest bardzo zadowolona, pytałam ostatnio neurologa o to, powiedział tylko żeby nie używać słowa "nie wolno" (zawsze tak mówimy) tylko starać się odwrócić jej uwagę, ale łatwe to to nie jest! Ja czasami żeby ją wyplątać ze swoich włosów musiałam mieć kogoś do pomocy:(
Sylwetkar
2008-10-23
18:47:29
Email
Dzieki wielkie Zuczku naprawde sie juz martwilam a Tobie to serdecznie współczuje wyplątywać zaciśnięte małe piąstki z takich pięknych loków to napewno makabra
zuczekm59
2008-10-23
20:28:15
Email
Od tygodnia przestaliśmy mówić no naszej małej pirani "nie wolno" i robi to troszeczkę rzadziej, może z czasem to jej przejdzie:) Najgorsze to to, że ona niespodziewanie atakuje i już nie tylko nas, ale także innych: dzieci a nawet obce Panie które mają długie włosy To straszne!!!! Cały czas się zastanawiam skąd się to wzieło, przecież nigdy nawet nie widziała takich sytuacji
mkkrycha27
2008-10-24
10:04:15
Email
Dziewczyny, mysle, ze to nie jest nic nienormalnego, moj Filip tez taki okres przechodzil z ciagnieciem wlosow przed wakacjami, najbardziej cierpial na tym maz, bo ma dluzsze wlosy, moje krotkie nie daly sie zlapac. Tez ciagnal wlosy innych osob, ale stopniowo sie to wyciszylo, teraz tez lubi dotykac wlosy, ale robi tylko "cacy" raczka i na tym sie konczy lub smyra sie nimi po buzi. Czasem jeszcze meza pociagnie, kiedy jest zmeczony, albo rozdrazniony. Mysle ze nie mozna stwarzac sytuacji, w ktorych dziecko ma czyjes wlosy na wyciahniecie raczki i tlumaczyc ze to boli inne osoby, my czesto mowilismy innym dzieciom zeby nie zblizaly glowy do Filipa, bo moze pociagnac. Ktos mi tez tlumaczyl, ze to jest w miare normalne zachowanie dla takiego dziecka, bo ono coraz wiecej rzeczy dostrzega w otaczajacym go swiecie, ale jednoczesnie jego mozg nie jest jeszcze na tyle rozwiniety zeby, to wszystko co sie dookala dzieje zrozumiec i dziecko reaguje roznymi dziwnymi zachowaniami, a pewnie najlepszym sposobem na to jest odwrocenie uwagi dziecka, i cierpliwie czekac jak mu te zachowania przejda. Wiec mysle, ze to nie jest ADHD tylko etap rozwoju dziecka. A jesli byly by to poczatki ADHD, to proponowalabym wylaczyc zupelnie cukier z diety dziecka, czytalam, ze to pierwsza rzecz jaka powinni zrobic rodzice nadpobudliwego dziecka.
Sylwetkar
2008-10-24
10:12:54
Email
Mkkrycha niunia je bardzo mało słodyczy prawie wcale a o objaw adhd chodziło mi że ciągnie sama siebie i że sie gryzie nie nas bo to wiem że każde dziecko przechodzi ale dzięki za odpowiedz
Joanna26
2008-10-24
10:17:56
Email
Ale cukry to nie tylko slodycze.Sylwia,a czy Zuzia oglada telewizje?
mkkrycha27
2008-10-24
11:04:46
Email
Ja jestem duza przeciwniczka dawnia slodyczy/cukru dzieciom, bo przeciez cukier uzaleznia tak samo jak inne uzywki, jak organizm sie do niego przyzwyczaji to coraz czesciej sie o niego upomina. Wole nawet zamiast chleba/bulek (do ktorych dodawany jest cukier) dac Filipwi jakas kasze z maselkiem, co on uwielbia. Dzis rano pierwszy raz przeczytalam sklad kaszki ryzowej z Nestle, ktora od dawna dodawalam do mleka, nie sadzilam ze w niej jest cukier, i troche sie zdziwilam, ze w skladzie jest cukier, od jutra przechodze na kaszke kukurydziana, w jej skladzie nie ma cukru, albo go nie dopisali, bo troche sie zdrowwym odzywianiem interesuje i okazuje sie ze czesto producenci nie wyszczegolniaja wszystkich skladnikow dodanych do jakiegos jedzenia, ale nie bede was zanudzac tym tematem. My may dlugi weekend, bo poniedzialek i wtorek wolny, zamierzam ten czas spedzic na zabawie z synkiem, jak sie pracuje na caly etat, to po pracy niewiele jest czasu na zabawe. Mam jeszcze pytanie, czy jak kladziecie dzieci na noc do snu, to czekacie jak przy Was zasnal, czy wychodzicie z pokoju. Ja od wczoraj po butelce i buziakach na dobranoc klade Misia do lozeczka i wychodze, zeby nauczyl sie sam zasypiac, no i wczoraj Filip jeszcze kilka razy sie w lozeczku podnosil i czekal na mnie, ale w koncu sam zasnal, mysle ze z czasem samotne zasypianie pojdzie mu coraz lepiej. Robilam tez jeszcze jeden blad, jak Filip sie w nocy budzil, to mialam go na rekach do czasu jak zasnal i odkladalam do lozeczka, od wczoraj klade go ponownie do luzeczka zanim zasnie i zasypia sam, a ja wychodze do naszej sypialni i mysle, ze to moze wydluzyc jego sen, bo dzis wstal o 6.30, a wczesniej budzil sie nawet o 5 i plakal, bo jak zasypial to mamusia byla przy luzeczku a jak sie budzil to nie bylo jej i to pewnie powodowalo w nim strach.
noemi
2008-10-24
13:21:14
Email
Joasiu, no jakby co, jestem chętna na to spotkanie:)
ciekawa
2008-10-24
20:16:41
Email
Sylwetkar Nastusia też ma takie etapy-gryzie nas, ciągnie za włosy siebie tez cięgnie szarpie skarpetki i rajstopki-nie ma sie czym martwic. Do tego zaczyna mi stroic fohy-ma napady płaczu jak czegoś nie dostanie, rzuca sie na podłogę ale my na to luzik:) Jak sie wypłacze to jej lepiej i jest grzeczna:) Ja też nie daje Nastce słodyczy-nie ma potrzeby ona na widok jabłka jest tak przeszczęsliwa:) Lubi delicje i przy jakis tam okazjach typu goscie dostaje. Podoba sie jej widocznie ich zapach bo wącha i lize zanim zje;) U nas ze spaniem jest tak ze nie mamy osobnego pokoju do niedawna spalismy wtrójke co noc bo Nastka tak łaziła po łóżeczku i sie stukała o szczebelki i był płacz. Ale złożyłam łóżeczko skoro nie potrzebne i wydelegowałam bąka do naszego saloniku z aneksem kuchennym i śpi na rozkładanej sofce. oczywiscie nadal sie budzi w nocy i często gesto to mąż idzie do niej spać ale próbujemy to zmienić-trzymajcie kciuki. Zamówiła je duza pościel(kołdre i poduszke) i na prezent pod choinke podpowiem zeby rodzinka kupiła jej jakąś fajną pościel dziecięcą. Mkrycha ja ostatnio też zmieniam dietę za sprawa mojego dermatologa-pije ziółka, nie jem cukru i mleka za to płatki zbożowe. Jak ktos ma problemy trawienne to takie płatki dopiero potrafia wyregulować jelitka;) hi hi Najgorzej jest z czekoladą jestem ostro uzależniona:( ale staram się nie jeść dziś na przykład po 2 tyg przerwy kupiłam i zjadłam kawałeczek ale czarnej. Też ma mleko w skłądzie:( ale możne trochę mniej jak zwykła.
Sylwetkar
2008-10-24
22:34:52
Email
Joasiu wiem że cukier czai sie wszędzie dlatego niezaprzeczam że Zuzia nieje wcale cukrów słyszałam że to ten ze słodyczy i biały c€kier jest najgorszy nieunikniemy przecierz całkowicie cukru Zuzia je maślane bułeczki czy rogaliki domowe ciasto jak ma ochote herbatki granulowane też daje ale niesypie jej tyle ile zaleca producent soki też rozcieńczam . A co do tv owszem są chwile że niunie sadzam przed telewizorem czy przed komputerem włączam jej bajeczki czy "jej muzyke" jak poczebuje chwili spokoju musze coś zrobić nie ze wszystkim moge poczekać do wieczora aż Damian wróci z pracy a ja naprawde niemam z nikąd pomocy hmmm mam od Zuzi ale czasami musze ja na moment posadzić żebym mogla sama coś zrobić - to nie jest cały dzień ano godz ale widze że zachowanie Zuzi niejest czymś dziwny,m skoro rzeczywiście więcej dzieciaczków sie podobnie zachowuje
Sylwetkar
2008-10-24
22:41:16
Email
a zasypiamy leżąc razem w łóżku przytulamy sie mówimy sobie że sie kochamy kolorowych snów czasami jakaś bajeczka Zuzik nie zawsze ma humorki na bajki bo albo sama chce czytać albo.. jądenerwują jak niunia zaśnie to ją przenosze do jej łóżeczka które stoi w naszym pokoju jeszcze nie mamy zrobionego pokoiku dla niuni , jeśli sie w nocy budzi to daje pićku głaskam po główce przytula sie Stefan do niuni i Spi dalej
mkkrycha27
2008-10-25
18:45:43
Email
Ciekawa,a moze sprobuj takiego koktajlu na popraWe pracy jelit:mielisz po lyzce siemienia lnianego,sezamu,pestek dyni w lupinkach (koniecznie w lupinkach, bo one pilinguja jelita ze zlogow), moze byc slonecznik w lupinkach, przesypujesz to do kubka od blendera, dodajesz jakis owoc, np. banan (dobry na problemy zladkiem), jablko, gruszka lub inne ktore lubisz I dolewasz troche wody I wszystko m9ksujesz I od razu wypijasz, mozesz dodac sliwke lub morele jak masz zaparcia lub tez jakies orzechy jak lubisz. Ten koktajl mozna tez zrobic z warzywami.Jeszcze jedno, jak robisz z jablkiem lub gruszka, to nie obieraj I nievwydrazaj nsion, tylko miksuj w zystko. TeN KOKTAJL JEST BOGATY w blonnik, na ktorym wnorzewodzie pokarmowym rozwijaja sie bakterie probiotyczne, ktorebsa niezbedne do prawidlowej pracy jelit. Polecam je tez dla naszych maluszkow, szczegolnie tych co nie lubia warzyw.
ciekawa
2008-10-25
20:03:20
Email
O widzisz ciekawie piszesz:) Ja w sumie nigdy nie miałam problemów jelitowych ale ostatnio same niespodzianki-zmiana diety albo oczyszcza mnie za bardzo albo blokuje;)Nie moge za dużo tych płatków bo w pracy ze 3 razy mnie przepedzi skolei jak nie zjem to sie zablokuje-chyba organizm sie przyzwyczaja:)
agnieszka_z
2008-10-27
07:31:43
Email
Dziewczyny musze napisac ile waza moje "klocki": Filip 8,8kg a Oli 9,7kg!! Nie wiem czemu tak malo- jedza ostatnio nie zapeszajac super, szesc razy dziennie, spore porcje i podjadaja jeszcze ze stolu od nas... ale pani doktor po tym jak mao nie rozniesli jej gabinetu to stwierdzila ze juz wie czemu tak spalaja :)
Joanna26
2008-10-27
09:40:34
Email
Dziewczyny,a gdzie bysmy sie spotkaly?Bo spotkanie z dziecmi musi byc:)) Juz wiem, ze w gre wchodzi sobota ok.12 - gdzie w Warszawie mozna sie wtedy spotkac z czworka dzieciaczkow?:)
agnieszka_z
2008-10-27
10:21:39
Email
Z czworka dzieci... hmmm, musze intensywnie pomyslec, moze Noemi jest bardziej obeznana, zeby dzieci sie mogly wylatac, bo z moimi nie ma mowy zeby gdzies usiasc i wypic kawke. A jak nie to zapraszam do mnie, dla mnie najwygodniej :)
ciekawa
2008-10-27
16:02:07
Email
Hejka a my po szczepieniu:) Nastka ma 78cm i niecałe 10 kilo wagi:)
agnieszka_z
2008-10-27
16:25:43
Email
No nie nawet Nastka wieksza od nas :)
MatkaPolka
2008-10-27
17:34:29
Email
Agnieszko, ale jak pomnozyc przez dwa, to masz wiecej do noszenia niz my :)))) Maja tez jest wieksza, choc to tez chudzina- wazy kolo 10,5kg.
Joanna26
2008-10-27
18:53:44
Email
No nie, to moje jakies ubite!Znowu nie chce jesc, schudla wyraznie,ale wazy 13 kilo jak nic.
ciekawa
2008-10-27
19:24:20
Email
No lekarka nas określiła jako drobnej budowy:) Nie wiem gdzie ona pacha to zarcie które wyjada;) Juz spi-oj ciężko mi bez męża:( Moja mam najwyraźniej chętniej pomaga jemu niż mnie;( Bo to facet-rozumiecie... Jak ja byłam na obozie to wszystko za niego robiła i latała co chwila do nas a ja po zakomunikowaniu ze on wyjeżdza usłyszałam ze to "problem" bo.... Owszem pomaga mi i psa wyprowadzi co jest najtrudniejsze w tym wszytskim-z 4 pietra zejść z mała na rekach i psem wariatem na smyczy to wyczyn. W weekend miałam tu 9 łatkę co na ta chwile przypilnowała małej lub sama wyprowadziła psa. Ale jutro i pojutrze dostarczam Nastke do niani i rano muszę zejść z Nastka i wejsc spowrotem odprowadzić psa:( Albo wstanę o 3 i wylecę z nim jak będzie jeszcze spała bo samej w domu jak nie śpi nie zostawię. Nie będę jej prosić bo mam dość słyszeć o wszystko narzekanie. Jak ja mam coś zrobić dla niej czy ojca to nie narzekam:( Smutno mi buu. w ogóle to uczę sie asertywności:) Musze sie wam przyznać ze chodzę do psychologa-muszę bo moja rodzinka nadszarpnęła mi nerwy:( Mam przykaż odseparować się od spraw rodziców-łatwiej powiedzieć niż zrobić-ale cóż staram sie. Zaczęłam od wygarnięcia ojcu ze nie jestem jego służącą i jak coś chce ma mnie poprosić a nie serwować teksty "masz to zrobić"-marudzę-sory nie słuchajcie mnie mam doła;(
Joanna26
2008-10-27
20:33:40
Email
Och, Ciekawa, masz przechlapane.Trzymaj sie, dziewczyno, z rodzicami nigdy nie jest latwo.Jakos nie mialam dotad problemow z komunikacja z mama, a ostatnio po prosu sie wzajemnie wrecz nie lublimy, klocimy sie, stosunki sa okropne... Misia wlasnie przy mnie uklada puzzle, tak sobie ladnie radzi, ze mi serce rosnie:):)):)))
Joanna26
2008-10-27
20:34:42
Email
A psa mojej mamy to bym chetnie wlasnorecznie udusila!!! Wrrrrrr.... A sama go jej sprezentowalam kilka lat temu, idiotka...
zuczekm59
2008-10-27
20:34:59
Email
Oj ciekawa wiem o czym piszesz, ja ostatnio też miałam doła dotyczącego braku pomocy od bliskich (oczywiście wyłączając męża bo on mi pomaga jak tylko może), w moim przypadku to bardzo boli, teściowa mieszka na tym samym osiedlu co my, ale woli się zajmować drugą wnuczką, spaceruje z nią, bawi się i wogóle jest nią mega zachwycona a Blanke odwiedza bardzo żadko i jak już się zjawi to na krótko, Czasami się zastanawiam czy nie popadam w paranoje i czy to nie jest zazdrość z mojej strony, ale widze jak babcie traktują dzieci moich koleżanek i jest mi przykro, bo w naszej rodzince od strony męża to Blanka wśród wnuczek to ta INNA :(
Joanna26
2008-10-27
21:20:29
Email
Nigdy nie zrozumiem takich bab!!!! Zalezy Ci na dobrych stosunkach z TAKA nieciekawa istota???!
ciekawa
2008-10-28
09:23:03
Email
Zadzwoniła wieczorem i sama spytała czy mi nie pomóc:) Uff dobrze bo było by ciężko. Ona jest dobra kobieta tylko gada:( Jak ja mam ja o coś poprosić i wysłuchac jaki to PROBLEM to nie chce sie prosić. My rodzicom załatwiamy ogromna ilosć spraw-i nigdy nie ma problemu.
MatkaPolka
2008-10-28
10:29:36
Email
Ciekawa, przyjmij z tzw. dobrodziejstwem inwentarza - czyli niech sobie gada, wazne, ze pomaga. Zawsze cos. Niektorzy sa niereformowalni.
MatkaPolka
2008-10-28
10:40:04
Email
Dziewczyny, chcialabym wam tez pokazac, czym zajmowalam sie w ostatnich miesiacach. Moj sklep jest w koncu online. Niektore z was wiedzialy, nad czym pracuje, inne nie, ale teraz przyszla pora na reklame :) www.platinwerk.de Prosze was tez o konstruktywna krytyke. Dzieki!
agnieszka_z
2008-10-28
10:54:38
Email
MatkoPolko ja krytykowac nie bede bo strona wizualnie jest dla mnie rewelacyjna, bizuteria przepiekna (moze to nawet malo powiedziane). Szkoda ze troche ceny mijaja sie z moimi mozliwosciami finansowymi, ale generalnie boskie rzeczy...
agnieszka_z
2008-10-28
10:57:16
Email
Dziewczyny ja w przyszlym tygodniu smigam do ambasady USA po wize i jak tylko ja dostane to lece do Stanow- takze jakbyscie sobie cos upatrzyly (jakies zabawki, czy cokolwiek) to moge kupic. No chyba ze ktoras zainteresowana kupnem auta :) no i przydaloby sie zeby dolar troche zlecial w dol :)
Joanna26
2008-10-28
11:02:06
Email
Ja zaluje tylko, ze nie znam niemieckiego. Jak dla mnie - przydalaby sie angielska wersja.
ciekawa
2008-10-28
11:32:38
Email
No cudny cudny-gratuluje;)
Sylwetkar
2008-10-28
16:56:31
Email
MatkoPolko dla mnie cudne tylko te ceny jak wygram kiedyś w totka to zrobie u Ciebie zakupy . Aga podaj Ci ręke niunia tez waży malutko 9 kg nawet niecałe Lekarka powiedziała że widocznie tak ma mi też waga ciągle skacze jak niuni do tego niuni to żywe srebro które jak tylko zje troszke wiecej zaraz pielucha pełna
zuczekm59
2008-10-28
18:10:04
Email
Matko Polko tylko pogratulować!!! UWAGA moje prawie 17miesięczne dziecko w końcu zaczęło chodzić, wczoraj dwa małe samodzielne kroczki a dziś przeszła 2metry!!!!!! Ale się ciesze, w końcu!
agnieszka_z
2008-10-28
18:21:10
Email
No to wielkie gratulacje dla Blanki !! Jeszcze bedziesz miala dosyc tego biegania :)
Sylwetkar
2008-10-28
18:34:11
Email
brawo Blaneczko gratulujemy
ciekawa
2008-10-28
19:11:20
Email
BRAWOOOOOOOOO
Joanna26
2008-10-29
10:15:56
Email
Super Blaneczko!Wreszcie mama odetchnela z ulga:) Agnieszka, napisz do mnie na joanna26@o2.pl, albo podaj adres, przyda sie, jakbysmy sie mialy umawiac. A do Stanow wybierasz se na dlugo?Z dziecmi?
agnieszka_z
2008-10-29
10:49:13
Email
Do Stanow (jesli wogole szanowni panstwo dadza mi wize :)) to chcemy leciec na 10 dni i bez dzieci. Nie wyobrazam sobie podrozy 10h samolotem z moimi urwisami, potem zmiana czasu a zanim sie przestawia to powrot... jak bedziemy leciec na dluzej to poleca.
MatkaPolka
2008-10-29
12:05:49
Email
Dzieki za komentarze, ciesze sie, ze wam sie strona podoba. Co do cen - u mnie jest taniej niz w "normalnym" sklepie, platyna jest droga ale warta swojej ceny, zwlaszcza jesli chodzi o material na obraczki slubne, ktore nosi sie przeciez codziennie. Zuczku, za dwa dni to bedziesz za Blanka biegac, gratulujemy :)))) Agnieszko, wybieracie sie glownie na zakupy, czy tez pozwiedzac?
Joanna26
2008-10-29
12:47:26
Email
Pomylilam adres! Joanna2_6@o2.pl
Joanna26
2008-10-29
12:49:45
Email
Gosia, moze czasami tu zagladasz i zobaczysz te wiadomosc, co u Was????Nie mam tu Twojego numeru gg, ale na szczescie juz jutro wracamy do domu!
agnieszka_z
2008-10-29
20:48:15
Email
Jedziemy glownie w celu odwiedzenia rodziny meza- jego bratu urodzila sie corcia Vicky. Zakupy tez beda pewnie czescia programu choc biorac obecny kurs dolara nie beda juz tak atrakcyjne jak miesiac temu. A zwiedzanie- chyba za krotko, zeby cos zobaczyc poza kawalkiem Chicago. Pozwiedzamy jak polecimy z chlopcami na dluzej, podrzucimy ich dziadkom a sami moze zafundujemy sobie jakies wczasy tygodniowe gdzies w ciepelku. Wiecie ze stamtad tydzien w Meksyku, czy Dominikanie w 5 gwiazdkowym hotelu w All In to koszt 900$- prawie tyle co wypoczynek na polskim morzem...
zuczekm59
2008-10-29
21:19:27
Email
Aga dolar podobno znów spada:)
agnieszka_z
2008-10-29
21:32:03
Email
Lepiej nie bo zbankrutuje tam :)
motylek
2008-10-29
22:09:34
Email
kilka dni nie zaglądałam z braku czasu i.... weny:( miło zobaczyć, że z powrotem piszecie! Żuczku gratulacje ogromne dla Blanki!!!!!! Zuch Dziewczynka:))) Zajrzę jutro poczytać dokładnie, bo dziś za bardzo zmęczona już jestem, ale musiałam napisać.
mkkrycha27
2008-10-30
09:58:59
Email
Polecam przeczytac ten artykul w wolnej chwili "Szczepić czy nie szczepić?": http://dziecko.onet.pl/16382,0,0,szczepic_czy_nie_szczepic,1,artykul.html
zuczekm59
2008-11-03
11:16:01
Email
Za godzinę jadę z Blanką do podcięcia wędzidełka ( teraz tego drugiego podwargowego), boję się masakrycznie, pewnie będę ryczała razem z nią:(((
ciekawa
2008-11-03
12:06:48
Email
Żuczku ale czemu teraz??? Nastka też ma to wiazadełko i kazali czekac do 8 roku zycia. Nie martw sie bedzie dobrze-za chwilke zapomni o wszytskim
Sylwetkar
2008-11-03
13:05:56
Email
Zuczku to trzymamy kciuki oby było jak najmniej łez
Sylwetkar
2008-11-03
13:09:01
Email
pozrawiamy jesiennie

zuczekm59
2008-11-03
15:28:42
Email
Już po wszystkim, ale jak przeczuwałam, ryczałam. Ciekawa, mi też mówiono, że przeważnie podcina się przed stałymi zębami 7-8 roku życia, ale rozmawiałam z moją stomatolog i z logopedą i poradziły, że lepiej jednak teraz, bałam się też, że później będzie się bała dentysty, jednak to mało przyjemny zabieg i jeszcze to szycie, lepiej niech tego nie pamięta.
ciekawa
2008-11-03
16:55:04
Email
Biedne dziewczynki:( Opisz prosze wszytsko jak to wyglada i wogóle-moze i ja powinna m tak zrobic
zuczekm59
2008-11-03
18:38:33
Email
Nie wiem jak ma Nastusia, ale blance wędzidełko wyrastało prawie z pomiędzy jedynek. Pani doktor dała na gaziku maść znieczulającą, miałam ją trzymać na wędzidełku (w naszym przypadku to było trudne), potem dała zastrzyk ze znieczuleniem i po 5minutach podcięła, ale że wędzidełko było grube to bardzo leciała krew i musiała zrobić 3szwy. Po tej maści niby nic ją już nie bolało, ale jednak bardzo płakała, pewnie strach, dobrze że już po, teraz szybko zapomni:)
ciekawa
2008-11-04
06:59:00
Email
Jejuś u nas tejs tak samo wiazadełko jest pomiędzy jednykami:( Ja sie musze jeszcze raz rozmówic z naszym dentystą.
Joanna26
2008-11-04
07:47:18
Email
Biedne dziewczyny! Dobrze, ze macie to juz za soba! Ciekawa, pisalas kiedys, z Nastka juz nie spi w lozeczku, i jak to teraz wyglada? Szczegolnie dzienna drzemka mnie interesuje. Emila wyprowadzila sie z lozeczka, bo potrafi juz z niego sama wyskoczyc, ale z dzienna drzemka mam prawdziwy klopot - wczoraj pierwszy raz w zyciu nie spala w dzien ani minuty!:( Kladla sie, ale wstawala, lazila i lazila, a jak ja zamknelam w pokoju, to myslala, ze to zabawa i podbiegala do drzwi, a potem uciekala na lozko, ze smiechem, i tak w kolko. Caly dzien byla spiaca i sie pokladala, ale w koncu drzemki nie bylo...
agnieszka_z
2008-11-04
11:44:52
Email
Dziewczyny musze sie wam poskarzyc- otoz bylam wczoraj w galerii handlowej z moimi lobuzami i moja mama. Kupilysmy im kilka rzeczy w H&M, do torby wrzucilysmy tez ich kurtki w ktorych byli i postawilysmy torbe obok samolotu w ktorym sie bujali w takim kacie gzie jest duzo takich cudow dla dzieci. I wiecie co odeszlysmy na 5 m i nam sie przypomnialo ze ta torba tam zostala- lezala tak miedzy zabawkami ze nikt oprocz mam dzieci sie tam bawiacych jej nie widzial. Niestety jak wrocilysmy to po torbie juz sladu nie bylo. Wiem ze to nasza glupota i pallicho kase, ale zrobilo mi sie tak przykro, ze ludzie sa tacy wstretni ze nawet dzieciece bluzeczki potrafia ukrasc widzac ze ktos na chwile je z oka spuscil... ja jako mama nie miala bym serca, a to na 90% gwizdnela mamusia... oczywiscie rzeczy sie nie znalazly choc w mojej naiwnosci myslalam ze moze ktos odniesie na informacje czy do sklepu... powiedzcie co sie dzieje z tymi ludzmi, albo moze ja jestem jakas dziwna, jak znajde cokolwiek to oddaje, nawet jesli jest to rzecz bardziej wartosciowa niz kilka bluzek i spioszkow i uzywane kurteczki. kurtki
zuczekm59
2008-11-04
12:49:29
Email
Są ludzie i LUDZISKA Szkoda słów!
Sylwetkar
2008-11-04
15:44:32
Email
Aga powiem krótko .. szkoda słów ,Joasiu Zuzia już od dawna niesypia w dzien jeśli cie to pocieszy wstaje ok 9 a zasypia 21-22
ciekawa
2008-11-04
19:50:23
Email
Agnieszko to "przyjemność" was spotkała-szuje!!! Ja też jak coś znajdę to oddaje-szukam właściciela. Nie raz znalazłam komórke to wydzwaniałam po ludziach czy znają ten numer albo kogoś kto zgubił. Raz znalazłam portfel to po legitymacji odnalazłam właściciela innym razem w portfelu była tylko karta na basen-tez odniosłam bo po numerze doszli z jakiego zakładu pracy. Joasiu my mamy pokój-nasza sypialnie i pokój połączony z kuchnia-tam stoi rozkładana wersaleczka dla Nastki. Na poczatku było tak samo czyli Nastka w nocy po którejś pobudce lądowała u nas-lub maz z nią na tamtym łóżko. Ale wczoraj wpadłam na pomysł ze ona musi zasnąć w tamtym łóżko a nie być do niego przeniesiona-i wyszło super zasnęła pięknie-standardowa pobudka ok 22.00 ale potem to juz spała do 4.45-czyli tak jak zwykle się budzi:) Kupiłam tez jej posciel z Kubusiem żeby czuła ze to jej łóżko. Co do spania w dzień to ona śpi tam gdzie zaśnie-przeważnie w naszym pokoju-ostatnio śpi tylko 1 raz. U nas to wyglada tak ze my ja usypiamy czyli kładziemy sie razem i nucimy lub tylko leżymy i ona zasypia-żadko zasypia sama z siebie. to też kwestia tego jakie mamy warunki lokalowe-nie mam gdzie ja zamknąć w osobnym pokoju.
Joanna26
2008-11-04
20:58:00
Email
Aga, wyobrazam sobie, jak musialo Ci byc przykro!Ciekawa, dzieki. Sylwia, wcale mnie to nie pocieszam, bo uwazam, ze dziecku w tym wieku KONIECZNIE potrzebny jest sen. Oczywiscie wiem, ze sa dzieci, ktore nie spia w dzien i mecza sie, jesli sie je do tego przymusza, np. w przedszkolu, ale mysle, ze ani Emila, ani Twoja Zuzia nie sa tym przypadkiem. I byc moze tu wlasnie masz odpowiedz na pytanie dlaczego Zuza sie bije itd. Dziecko musi spac, zeby przetrawic informacje, ktore wchlania ze wszystkich stron, zeby jego mozg odpoczal. I dlatego tak sie martwie, ze Em ma teraz trudnosci z dzienna drzemka:(
agnieszka_z
2008-11-04
21:18:04
Email
Joasiu z ta drzemka to masz racje, ja widze po swoich ze jak nie dospia (od jakiegos czasu maja tylko 1 drzemke) to potem ani snu ani zabawy tylko marudzenie wrzaski i ogolnie beznadziejnie. Ale dla pocieszenia :)dodam ze ja nie spalam od 10 msca w dzien- i uwazam ze oprocz tego ze nie wyroslam specjalnie (tak mi rodzice tlumaczyli to ze jestem niska :)) to wszytsko ze mna dobrze :) ale takie umeczone dziecko to cos strasznego- i dla mamy i dla niego samego...
Joanna26
2008-11-04
21:29:52
Email
Ha ha, rzeczywiscie, tak sie mowi, ze jak dziecko spi to rosnie:) Moze moje wyrosniete dziecko postanowilo przystopowac z rosnieciem:)))
agnieszka_z
2008-11-04
21:40:55
Email
Niech sobie rosnie i ladnie spi- moze miala gorszy dzien. Mi to wogole jak sie zastanowie to rodzice kupe bzdur wmawiali... np ze tata ma lysine bo jak mnie na barana nosil to mu wyskubalam wlosy :) (teraz to smieszne kiedys naprawde w to wierzylam i bylo mi przykro). Przejrzalam dopiero jak zaczeli mowic to samo mojej siostrze :)
Joanna26
2008-11-04
21:54:42
Email
Kiedys czytalam na innym forum watek "czym straszymy nasze dzieci i czym sami bylismy straszeni" - jakie mozna miec pomysly w tym wzgledzie, to przecietna wyobraznia (czyli moja:) wysiada. Ale jakie to ma/miewa skutki...
ciekawa
2008-11-05
08:09:18
Email
Dziewczyny jestem załamana:( zrobiłam wymaz pochwy i cewki moczowej i mam paciorkowca:(:( nie wiem co robic nie moge wytrzymac tak boli i piecze a kad woógle wzieło sie to swiństwo-najpierw ta bakteria teraz paciorkowiec??!!!!! W necie sa tylko informacje że podaje sie antybiotyk przed porodem bo jest niebezpieczny dla maluszka a kobiet sie nie leczy-jak to ku... sie nie leczy a co ja mam ze soba zrobic;(
Sylwetkar
2008-11-05
10:14:19
Email
Joasiu ale moja Zuzia niewygląda na umęczoną wygląda to tak jakby właśnie drzemka była jej zbędna a z biciem zrobiłam jak pisała Zuczek przestałam zwracać na to uwage i ...działaa .Pewniue że chciałabym żeby niunia chociaż godz w dzień pospała ale co mam zrobić chodzimy dużo na spacerki bo pogoda sprzyjająca jak tylko sie da to Zuzia sama biega niesiedzi we wózku i ... niejest zmęczona. Ciekawa a co lekarz Ci mówi?
mkkrycha27
2008-11-05
10:41:47
Email
Ciekawa, moze zastosuj jakies naturalne metody zlagodzenia tych nieprzyjenych obiawow jak swiad, pieczenie, zaczerwienienie. Moge Ci kila podac, jak chcesz. Jabym sie z antybiotykiem nie spieszyla.
mkkrycha27
2008-11-05
10:48:32
Email
Z tym rosnieciem podczas snu, to chyba jest prawda. Filip spi srednio 3h w ciagu dnia (w weekendy mniej), a rosnie jak na drozdzach, spodnie niedawno kupione juz za krotkie. A jak sie dobrze nie wyspi, to jest strasznie marudny.
ciekawa
2008-11-05
13:49:16
Email
Co do swiadu i bólu to wszelkie sposoby domowe nie daja zadnych rezultatów;( Sprawa ciagnie sie juz dłuzszy czas-wiec bez antybiotyku sie nie obedzie. Inna sparwa ze musze jakos podniesc swoja dopornosc i zrównowazyc ph bo chyba mam zaburzone skoro ciągle coś łapie. Paciorkowiec to poważna sparwa nieleczony moze doprowadzic nawet do raka więć tutaj nie ma zartów. Problem w tym ze do ginekologa dostane sie dopiero za 3 tygodnie-moze uda mi sie dziś dotrzec do rodzinnego bo na przewody moczowe nie musze czekać do ginekologa-toć on tu nic nie poradzi. Juz ostatnio przy poprzednim zakarzeniu rodzinny krecił nosem ze on sie na receprach na globulki nie zna ale wymusiłam wypisanie doustnego antybiotyku-dzięki bogu bo szalałam z bólu. No i mówił mi ze to normalne ze kobieta we florze pochwy ma rózne bakterie-jasne tylko co innego miec a co innego miec je namnorzone i wyowłujace stan chorobowy. A ginekolog potraktował sprawe bardzo poważnie-wypisał recepte na specjalnie robione globulki, maści i dał maści zabezpieczajace przed grzybicą-czeste zjawisko po leczeniu bakterii. Mówie wam jestem zmeczona tym to juz tyle miesiecy:( Wogóle gdzies wyczytałam ze spiralka moze powodowac podatnosc na takie zachorowania.
mkkrycha27
2008-11-05
14:56:22
Email
Ciekawa a probowalas uzywac do higieny intymnej krochmalu takiego jak do kapieli niemowlat. Sa tez globolki propolisowe, ziola Vagoasn, pozna tez kupic sok z aloesu i rozcienczyc go w stosunku 1:1 z przegotowana woda i to uzywac do higieny intymnej, moesz tez zaaplikowac sobie czysty tampon i nasaczyc go dosc obficie tym roztworem aloesu, stosowac to trzeba na noc przez kilka dni, potem przerwa kilka dni i znow powrot do stosowania. Na drogi moczowe polecic moge miesznake ziolowa: 3 lyzki stolowe kwiatu wrzosu, 1 lyzka ziol: macznicy, lisci melisy, ziola fiolka trojbarwnego. Zalac to wszystko 3 szklankami wrzatku i pije w ciagu dnia. Spobuj moze tej mieszanki. Zrezygnuj tez na jakis czas z plynow do hig. intymnej, moze jakis ziolowy bedzie lepszy, albo tylko ciepla woda. Polecic tez moge do smarowania przy takich dolegliwosciach masc z witamina A, trzeba nakladac dosc gruba warstwe na okolice intymne. MYsle tez, ze powinnas zastosowac diete niskoweglanowa, bo weglowodany zakwaszaja organizm, w zamian wiecej miesa, jaj, warzyw surowych i gotowanych, zrezygnuj tez z cukru, slodyczy, nabialu i alkoholu, bo to bardzo obciaza watrobe i nerki. Wprowadz moze sobie tez te koktajle co Ci wczesniej o nich pisalam, dodawaj do nich mielonego sezmu, on ma wlasciwosci odkwaszajace organizm. Antybiotykami nie podniesiesz odpornosci, one powinny byc oststecznosci po wczesniejszym zrobieniu antybiogramu. Moge Ci jeszcze polecic forum www.bioslone.pl, tam znajdziesz wiele pomocnych informacji jak naturalnymi sposobami dojsc do zdrowia, mozna tam zamowic fajne ksiazki z bardzo pomocnymi radami, na formu ludzie wymieniaja sie radami jak zdrowiec bez lekow.
ciekawa
2008-11-05
18:35:53
Email
dzieki-ostatnio tylko wode stosowałam. Dostałam antybiotyk na tę chwile do rodzinnego-z antybiogramu oczywiscie. Za 3 tygodnia do ginekologa ide-niech sie wypowie co sie dzieje ze mną. Mam też globulki na flore bakteryjną. Mój dermatolog(dzis u niega okurat byłam) kazał mi pic jezówke pieprzową na wzmocnienie i równiez do mycia a nawet irygacji pochwy. cos napewno spróbuje-nie mam wyjścia. Mkrycha ja terz jestem na innej diecie-ze względu na pokrzywke z której sie lecze od lata. Polecono mi ksiazke a.ciesielskiej filozofia zdrowia-fajna choc trudna. Generalnie nie jem nabiału zresztą okazało sie ze jestem na niego uczulona. wszytsko powinno byc gotowane lub duszone. Narazie pomaga-jedyne co w sumie skutkuje-bo alergolog i inny dermatolog załamali ręce i mnie odesłali. Do tego na silny swiąd kąpie sie w soli i oliwie i to jest rewelacyjne!!!! Skóra jest boska i nie swędzi:):)
motylek
2008-11-05
21:36:37
Email
hej Mamunie. Aga to przykre co sie dzieje z ludźmi, niestety... :( a kamer nie było w tym sklepie? Joasiu, Sylwetkar ja też zauważyłam, że jeżeli czasem trafi sie taki dzień, kiedy Kiniuś nie śpi - jest okrooonie marudna, jęczy i ogółem szybciej sie złosci. Na szczęście przyzwyczaiła sie juz, że ok 10.30 idzie spać i nie ma z tym problemu, a śpi przeważnie ok 3 godzin.
ciekawa
2008-11-06
08:21:55
Email
Z tym spaniem to u nas jakoś w okolicy przestawiania zegarków Nastka zrezygnowała z drzemki popołudniowej i dobrze bo przez to duzo trudniej było jej zasnac wieczorem. Wczoraj to od 17.00 tak płakała i marudziła ze na siłe przebrałam i do wyrka-zasneła i spała do rana-taki dzien spiący był.
agnieszka_z
2008-11-06
09:37:20
Email
A ja mam info dla mam chlopcow, ktorzy maja problemy z sikaniem na nocnik- otoz dzieci w tym wieku sa juz coraz bardziej podatne na zapalenie drog moczowych i dobrze by bylo zeby jak najmniej sikaly w pieluchy, ale chlopcy powinni sikac w pozycji stojacej, czyli przyuczanie ich do sikania na nocniku jest niepotrzebne zupelnie (nie oprozniaja wtedy dobrze pewcherza czy jakos tak:)). Nie wiem jak u innych ale moi na stojaca robia siusiu wspaniale- na nocniku bylo z duzymi oporami. Ja najpierw pozwalalam im latac po lazience bez pieluch i prosilam o siusi, robili poczatkowo gdzie popadnie pod nogi, ale potem juz wiedzieli o co chodzi i teraz jak zdejmuje pieluszke to staja, moge podstawic nocniczek i z pelna swiadomoscia robia siusiu (brawa oczywiscie konieczne :)) a jak wczesniej zdazyli narobic w pieluche to nawet kropke potrafia wysikac zeby im brawo bic :)
mkkrycha27
2008-11-06
09:44:44
Email
Moj Filip od kiedy zaczelismy uzywac nocnika sika na stojaco, jak prawdziwy mezczyzna, hihi. Nawet mi do glowy nie przyszlo zeby go sadzac do sikania.
agnieszka_z
2008-11-06
10:09:12
Email
Widzisz jakiego masz chlopa :) jednak duzo mam sadza a to blad u chlopcow podobno
Sylwetkar
2008-11-06
11:11:37
Email
chłopaki nasze gratulacje BRAWO Motylku co dziwne niunia niejest marudna jak nie śpi w dzieńdopiero ok 20 po kąpieli troszke sie pokłada bierze swoją dusie przytula sie do niej i po jakimś czasie przytulania całowania czasami oczywiście nie obędzie sie bez marudzenia ,, zasypia
Sylwetkar
2008-11-06
11:13:32
Email
a my mamy nowe słówko KAKAŁKO Z uzia dziś przy sniadanoiu zaczeła skakać po łóżku i wołała KAKAO KAKAO KAKAŁKO
mkkrycha27
2008-11-06
15:54:04
Email
Ciekawa, a moze napoj odkwaszajacy: Do szklanego dzbanka o pojemności 1 l wlewamy: - zimną, przegotowana wodę do 2/3 wysokości, - sok z całej cytryny - sok z pół grejpfruta - ok. szklanki świeżo zaparzonej herbaty zielonej, roiboos lub innej według uznania - do smaku dosłodzić miodem, jeśli to konieczne. Wypijać po pół szklanki co ok. pół godziny, poza godzinami posiłków.
ciekawa
2008-11-06
16:46:52
Email
Było by fajnie ale właśnie jestem po testach alergicznych-cytrusy odpadają-jak wiele innych rzeczy;( a ryzykować nie będę bo nadal walczę z pokrzywką:( pije ehinaceę zobaczymy-jest ciut lepiej po tym antybiotyku i globulkach na hp.
MatkaPolka
2008-11-06
17:02:37
Email
A o ktorej wasze dzieciaczki wstaja? Maja to ranny ptaszek - przed szosta, ale chodzi spac tez kolo wpol do siodmej. Tez czasem nie sypia w dzien - na szczescie rzadko, bo wtedy jest nie do wytrzymania. Brawo dla chlopakow :)
mkkrycha27
2008-11-06
17:46:32
Email
U Filipa dzien wyglad mniej wiecej tak: pobudka ok. 6, u niani jest o 8.30, pierwsza dzemka od 10.30-11 do okolo 13, kolejna drzemka 16-17, zabieramy go od niani o 17.30, 20 szykoowanie do snu, zasypianie tak okolo 20.30. W weekendy kiedy jest z nami dzien wyglada roznie, czesto spi w aucie jak jedziemy na zakupy, wybiega sie po sklepach i jak wracamy to znow drzemka w aucie.Musze sie pochwalic, ze juz nie siedze przy zasypianiu synka, po mleczku, buziaki i przytulanie przez chwile na dobranoc i wychodze z pokoju, Filip sam zasypia w lozeczku.
zuczekm59
2008-11-08
18:17:15
Email
Ciekawa możesz mi pomóc? Mam pytanie a ty chyba się orientujesz najlepiej w tym temacie:) Powiedz mi prosze w przypadku rencisty zatrudnionego na 1/2etatu i zarabiającego netto 450zł, jakiej wysokości są odprowadzane koszty ( podatek i składki do ZUS) Jaka może to być łączna kwota kosztów?????? Jeśli możesz, proszę odpowiedz:)
zuczekm59
2008-11-08
20:13:15
Email
Ciekawa dokładnie to chodzi mi o wszystkie koszty i te co ponosi pracodawca i te które pracownik( ten rencista)
ciekawa
2008-11-09
10:53:09
Email
Zuczu to nie takie proste to wyliczyć-a ten rencista nie ma odcinka ile zarabia albo takiego RMUA druku od pracodawcy z odprowadzonych składek a możne wiesz ile brutto zarabia? Do czego Ci to potrzebne? ja generalnie nie wyliczam płac ale tak na oko(bardzo ogólnie) to od brutto odlicza sie ok 32% kosztów. To jest bardzo ogólnie bo to zależy czy to państwowa firma czy nie, czy płaci sie stażowe, premie-za mało mam danych. Teraz jestem na urlopie ale jak coś więcej mi napiszesz-przedzwonię do siebie do pracy i spytam. Domyślam sie ze może chodzić o maksymalną sumę jaką rencista możne zarobić żeby renty nie stracić???
zuczekm59
2008-11-09
20:13:56
Email
Ciekawa jeśli możesz podaj mi swój e-mail lub GG to dokładnie Ci opisze ten przypadek, nie chcę śmiecić wątku swoją prywata :) Dzięki
ciekawa
2008-11-09
20:22:30
Email
2433147
agnieszka_z
2008-11-10
14:31:07
Email
A to hity muzyczne moich dzieci- moze waszym tez sie spodobaja: krokodyl Schnappi http://pl.youtube.com/watch?v=Oe3FG4EOgyU i nosorożec Rhino http://pl.youtube.com/watch?v=QOvIot-i6rY :) ja mam juz dosyc ale oni mogliby sluchac w kolko :)
agnieszka_z
2008-11-11
18:13:49
Email
Dziewczyny!! Hallo!! co jest?? Gdzie Monia, Monik, Supermum, Malwina, Pierwiastka, co u was?? Czyzbyscie byly az tak zajete?? Wlasnie czytalam watek sierpniowy i tam kilka dziewczyn znowu jest w ciazy. A wy nie myslicie o rodzenstwie dla waszych szkrabow?? Ja juz bym sie chetnie zdecydowala gdyby nie to ze mam dwojeczke. Ale tak mnie korci znowu takie malenstwo... dobrze ze musze szkole skonczyc bo moze myslalabym o trzecim :)
monia_ireland
2008-11-11
19:43:24
Email
melduje sie. Przepraszam ale duzo sie dzieje ostatnio w moim zyciu. Odwiedziny tesciowej tutaj to byla pomylka moje zycia. Po 11 latach wyszlo jej prawdziwe oblicze. Probowala zniszczyc mi mazlenstwo i relacje z moimi rodzicaminaklamala im niezmiernie -krotko mowiac jestem wyrodna matka moje dziecko to rota ktora sie nie rozwija prawidlowo a moj maz jest przezemnie zaszcuty i terroryzowany:(( za miesiac mamy leciec do Polski-jak zawsze zylam tym i sie cieszylam tak teraz nie mam najmniejszej ochoty:(( ani ja ani moj maz ie chcemy widziec sie z tesciami moimi a jego rodzicami-on nie moze uwierzyc ze jego rodzice potrafili tak nabruzdzic nam w zyciu-ale wazne ze mamy siebie i trzymamy sie razem. Boje sie pobytu w Polsce bo znajac tesciowa wojna diopiero sie rozpoczela. Dlugo by pisac wszystko ale nienawidze jej jednym slowem i moge jej to wykrzyczec w twarz:(( ppozatym moj niuniek jedzi do niani-ktora mieszkala kiedys ze mna i razem przezywalysmy ciaze bo ma Julke 3 tyg. mlodsza-jestem z niej bardzo zadowolona. Nikos uwielbia bawic sie z Julka-je pieknie obaidki i ladnie spi-puki co jest super-chociaz to.... pozatym wkoncu po roku czasu przyznali mi rodzinne tutaj i wyrownanie ma mi przyjsc na konto-zastrzyk gotowki przyda sie przed swietami w sam raz na prezenty:) caluje wasze maluszki i obiecuje czesciej zagadac. Apropos dzieci....ja bym chciala juz kolejne ale dwujka tutaj....wydatek nie lada wielki wiec puki ni wracamy do Polski nie myslimy a przez tesciow jeszcze dlugi nie wrocoimy-t mozemy zyc wlasnym zyciem a tam....
ciekawa
2008-11-11
19:59:49
Email
Moniu_i co sie stało-powoli spokojnie! Po pierwsze teściowie nie moga miec na was takiego wpłuwy zebyscie nie wracali do Polski! Zyc własnym życiem można i w polsce ale co sie stało-wygadaj sie kochanie bedzie ci lepiej. Zawsze pisałas tak pozytywnie o teściowej.
ciekawa
2008-11-11
20:01:33
Email
Agnieszko i ja o tym myśle ale narzie mamy zmiane mieszkania na głowie-kryzys odcisnął sie na rynku mieszkan wiec sprawa sie przedłuzy.
agnieszka_z
2008-11-11
20:51:24
Email
Moniu zupelnie nie rozumiem- zawsze bylo ok, co sie nagle stalo ze tak tesciowie zmienili nagle front?? Jak ja nie lubie takich sytuacji, a w Polsce mozna zyc, byleby z daleka od takich osob...
agnieszka_z
2008-11-11
20:54:31
Email
Joasiu co do naszego spotkania to ostatnio bylam z chlopcami w super sali zabaw- szaleli niesamowicie pomimo tlumu starszych dzieci- jednym slowem byli zachwyceni!! takze tam mozemy sie wybrac, mozna tez usiasc i pogadac przy kawie, mysle ze Emilce i Lence tez sie spodoba. Tu wklejam link http://www.kolorado.com.pl/sale1.php?sth=kolorado. Noemi moze ty tam juz bylas??
zuczekm59
2008-11-12
12:54:58
Email
Oj Moniu przykro jak ktos kogo odbieramy tak pozytywnie zaskoczy nas swoim innym JA i to tym gorszym:( Ale tak jak piszesz najważniejsze, że macie siebie i wspieracie się wzajemnie!!!
Joanna26
2008-11-12
13:51:39
Email
Monia, nie wierze? Co sie stalo?? Zawsze tyle dobrego pisalas o tesciowej, niemozliwe, zeby sie wszystko wywrocilo do gory nogami! Moze to jakies nieporozumienie? Nie chce mi sie wierzyc, ze stalo sie cos nieodwacalnego. Dobrze, ze Nikos ma takie fajne towarzystwo, tez bym chciala, zeby Em miala sie z kim na co dzien pobawic. Ale o drugim dziecku nie mysle zupelnie. Na pewno nie w najblizszej pieciolatce:) Agnieszka, miejsce bardzo fajne, jedyne czego bym sie obawiala, to ze bedziemy biegac za swoimi brzdacami i w ferworze zabawy nie znajdziemy chwili na rozmowe?
Joanna26
2008-11-12
14:03:42
Email
Monia,nie daje mi to spokoju. Tak sie zawsze cieszylas na pobyt w Polsce, teraz nie moze byc inaczej. Zawsze sie przyjaznilas z tesciowa, jestescie madre baby, przeciez zalezy Wasm na tym samym, jestem przekonana, ze stac Was na szczera rozmowe. Moze to nie bedzie latwe, ale moze uda sie wszystko wyjasnic i oczyscic atmosfere???
mkkrycha27
2008-11-12
14:57:51
Email
Ja tez jestem bardzo zaskoczona MOni historia z tesciami. Jednak czasem tak bywa, ze ludzi pokazuja swoja prawdziwa twarz po latach znajomosci, przykre to ale prawdziwe.
pierwiastka
2008-11-12
15:36:59
Email
dzieki temu ze jestem chora mam chwilke zeby was poczytac; długi weekend przedłuzył mi sie o kolejne 3dni, choc szczerze mówiąc to wolałabym iśc raczej do pracy niz lezec w łózku; Aga, ja jak najbardziej mysle o drugim dziecku, nawet planowałam jak Piotrus skonczy rok, ale szara rzeczywistosc rozwiała te plany; mysle, że jak dostane umowe na czas nieokreslony to wtedy sie postaramy o drugie :) Piotruś w złobku ma sie świetnie choc początki były trudne; obecnie jak go rano zostawiamy to juz nie płacze, jest zadowolony,z checia leci z "ciocią" sie bawic :) nawet jak go odbieramy to nie zawsze od razu chce isc do domu, biegnie jeszcze do dzieci :) cena żłobka powala z nóg ale jest tam fajnie,tylko 13 dzieci, domek z ogródkiem, fajne opiekunki; pomijajac ta cene to jestem bardzo zadowolona :)
monia_ireland
2008-11-12
18:08:57
Email
no wiec moje drogie-jak sie okazalo tesciow nie przyjechla nas odciazyc tylko przeszpiegowac!!! po 11 latach poznalam jej prawdziwe oblicze i dowiedzalam sie ze ona od lat zle mowi o mnie-jak o najgorszej synowej a teraznajgorszej matce i to ponoc od chcrzcin Nikosia. Ona jest na tyle bezczelna ze ja dzwonilam do niej w zeszly wtorek i gadala ze mna jak z kumpela-nawet chciala mi lekarzy zalatwiac bo jak bede w Pl musze zrobic porzdaek ze swoim zdrowiem-a w srode na dzien nastepny zaprasza do siebie moich rodzicow i mowi im ze nie potrafili corki wychowac!!!! moi rodzice plakali-obydwoje ale nie uwierzyli cale szczescie. Zbyt dobry kontakt mam z nimi i zbyt mnie znaja. Tesciow apowiedziala ze ja mam w dupie dziecko i meza i kolezanki mi w glowie gdzie ja podczas jej miesieczego pobytu bylam raz u kolezanki ktora urodzila godzine!!! mielismy skorzystac z obecnosci tesciowej by wyjsc gdzies razem ale nie bylismy nigdzie bo ja widzialam po jej minie ze cos nie halo jest. Ona nawet mierzyla czas jak ja dlugo NIkosia kapie a my go co drugi dzien kapiemy a co drugi szybkie myjonko pod pryszicem. Powiedziala ze nie potafie gotowac wiec dziecko nic nie je!!! jak ja mialam gotowac jak wracaam a w domu obiad przez nia byl przygotowany??? mialam ugotowac drugi by skolei powiedziala ze gardze jej obiadem???Nienawidze jej poprostu. Mowila ze my Nikosiwoi wode dajemy do picia jaj cale gzgrzewki sokow i kubusiow stoja w przedpokoju!!! ze on chodzi glodny i brudny spac ze co ze mnie za matka!!! nie miesci mi sie to w glowie i samej mi sie wydaje ze t tylko zly sen. I wogole skad jej przyszlo do glowy gadac ze maz moj jest terroryzowany przezemnie?????? ze nigdzie nie wychodzi-tylko szkoda ze to ja raz bylam u kolezanki a on potrafil w ciagu tygodnia byc 5 razy na golfie!!!! powalone babsko-namawiala marcina bysmy wracali do poslki. Podejrzewam ze ma w planie rozbic nasze malzenstwo i zabrac mi Nikosia ale jej sie to nie uda!!! ja mslalam e jestesmy jak kumpele a tu sie okazuje ze od lat byla falszywa!!! ja bylam w ciezkim sozku jak to wszystko uslyszalam a moj maz....plakal tak sie rozczarowal wlasnymi rodzicami!!!! nie wiem czy on pojedzie do nich a swieta-ja napewno nie a Nikos??? co ja mam zrobic?? to jego dzidkowie ale z drugiej strony jak maja go wyzywac od polsierot itp to po co?? jak im nie odpowiada taki wnuczek(jedyny podkreslam) to nie beda go mieli wcale. To cora milosc babci ona tak chyba za nim teskni ze pouwa sie do takich drastycznych metod bysmy zjechali do Polski-ona myslala ze powie mojej mamie-ta jej uwierzy i mama zacznie mnie nawracac i kazac wracac. Tylko na cale szczescie ja mamie zdawalam relcje przez tel. codzinie o tym jak tu jest-tydzien byl sielanki-po tygodniu zaczela mnie tresowac. Wredna s.......tamten tydzien bez tabetek uspokajajacych bym nie funkcjonowala takiego szoku doznalam. W tym tygodniu ochlonelam i jest mi juz lepiej ale jak pomysle o swietach....:(((
agnieszka_z
2008-11-12
20:26:30
Email
No powiem ci Monia ze teraz to jestem w jeszcze wiekszym szoku. Dobrze ze masz meza normalnego bo zdarzaja sie przypadki ze syn stoi murem za rodzicami nawet jak takie niedorzeczne historie wymyslaja... rzeczywiscie masz tesciowa wariatke- ja w tej sytuacji sprobowalabym porozmawiac tak szczerze, powiedziec co czuje i ze twoj maz i dziecko to caly twoj swiat- ale gdybym tylko uslyszala jakies ale to odlozylabym sluchawke i nigdy wiecej nie odezwalabym sie do tej baby! Nikosiowi wystarcza jedni dziadkowie- a wam nalezy sie wielki szacunek za to ze radzicie sobie sami z dzieckiem w obcym kraju a nie zerujecie na lasce rodzicow... no... musialam to napisac bo mi adrenalina skoczyla!
agnieszka_z
2008-11-12
20:29:15
Email
Joasiu dla mnie nie istnieje cos takiego jak wypicie kawy czy rozmowa z kolezanka przy dzieciach- i tak latam jak wariat bo oni na tylku nie siedza sekundy i rozrabiaja ile wlezie. Juz pisalam ze mozemy sie spotkac u mnie bo tylko w domu jestem w stanie ogarnac moja urocza dwojke i ewentualnie porozmawiac bez wiekszych szkod dla otoczenia spowodowanych przez moje aniolki :)
agnieszka_z
2008-11-12
20:35:17
Email
Pierwiastko tak z ciekawosci ile placisz za zlobek?? U mnie prywatny zlobek jesli zostawiasz dziecko na godziny (a zamierzam tak posylac chlopcow dwa razy w tygodniu na dwie godzinki jak jestem w szkole i pracy zeby babcie odciazyc) to koszt 10zl za h od dziecka. Na stale tj 5 razy w tyg na 8h to koszt 1,5tys- patrz u mnie przy podwojnym szczesciu 3tys miesiecznie (toz to kredyt hipoteczny na niezla chalupe mozna splacac). Na szczescie na razie nie mam potrzeby ale chcialbym poslac chlopcow za dwa lata do przedszkola i moze w koncu do pracy jakiejs normalnej isc, ale jesli nie zalapie sie po znajomosci na jakies przedszkole to musze szukac niezlej pracy zeby mi sie ta impreza oplacala :)
zuczekm59
2008-11-12
20:52:23
Email
U nas taki żłobek to 5zł/h lub 300zł za 4godz dziennie 5 razy w tygodniu lub 500zł za 8godz 5 razy w tygodiu
agnieszka_z
2008-11-12
20:56:02
Email
No to Zuczku cena super... ja teraz chcialbym zeby chlopcy byli troche z innymi dziecmi, troche starszymi, bo widze ze duzo podlapuja od takich dzieci, chetnie je nasladuja i stad moj pomysl zeby ich poslac na te dwie godzinki dwa razy w tygodniu- mieliby frajde napewno.
zuczekm59
2008-11-12
21:23:10
Email
Cena niby super porównujkąc z tą w twoim żłobku ale w moim miasteczku i okolicy zarobki są raczej niskie i nawet taki wydatek jest duży
agnieszka_z
2008-11-12
21:34:11
Email
Zuczku z tymi zarobkami to nie wiem, moze i sa wyzsze ale nie na tyle zeby byla taka roznica w cenach... jest troche ludzi ktorych na to stac ale co z reszta?? i z tymi co naprawde zarabiaja bardzo malo a nie lapia sie do przedszkoli bo przekraczaja norme zarobkow np o 5zlna osobe... to jest przykre
noemi
2008-11-12
21:34:50
Email
Monia, oj współczuję Ci bardzo. takie coś faktycznie musiało zaboleć, pewnie jeszcze bardziej niż Ciebie Twojego męża.to w końcu jego matka, którą kocha. nie wiem jak matka może mieszać wsród dzieci, powinna je wspierać i pomagać jak może, a nie utrudniać i chcieć niszczyć. mam nadzieję, że jakoś się u Was poskłada. Joasiu, chcesz sie spotkać w sobotę? jaki to będzie dzień tygodnia? bo jeśli sobota ta raczej niezbyt dobry pomysłem jest wypad na ten mega plac zabaw. pewnie tłumy i więcej pilnowania dzieci niż okazji do pogaduch. byłabym za czymś mniejszym, bardziej kameralnym, gdzie nie musiaabym uważać czy Lena zęby straci:) pozdrawiam serdecznie
agnieszka_z
2008-11-12
21:57:03
Email
Noemi a znasz miejsce takie zeby w zasiegu raczek dzieci po 80 cm nie bylo nic co mozna popsuc ??:)
noemi
2008-11-12
22:28:44
Email
Agnieszka, miałam na myśli to, że w soboty takie miejsca są przepełnione dziećmi. wolałabym świeże powietrze, a potem do klatek dzieci wsadzić, zamknąć i w spokoju kawę wypić:)
agnieszka_z
2008-11-12
22:34:07
Email
Noemi wiem o co ci chodzi :) ty lepiej sie orientujesz gdzie mozna by sie bylo spotkac wiec moze cos wymyslisz. Tam rzeczywiscie nyl tlum straszny, ale moim zbojom to nie przeszkadzalo :) a ja fakt- latalam jak opetana (dobrze ze bez butow i na sportowo wygladam jak jedno z bawiacych sie dzieci- moglam wejsc wszedzie:))
pierwiastka
2008-11-13
08:22:19
Email
Ja za żłobek płace około 1.100 zł , w zależności ile dni w miesiącu, opłata za opieke jest stała : 900 zł + około 200 zł za wyzywienie (10 zł/dzień za jedzonko). Tutaj w zasadzie opieka nie jest liczona na godziny, złobek jest czynny od 7-mej do 18-tej; choc w umowie wskazuje sie od której do której dziecko bedzie tam przebywac; Piotrus jest od 6.30-16.30 (10 godzin). Włascicielka zgodziła sei przyjmowac Piotrusia juz od 6.30 (i jeszcze jednego chłopca). Pozostałe dzieci przychodza później. Niby tylko pół godziny ale dzieki temy mozemy spokojnie do pracy dojechac. A żłobek jest w domu w którym mieszka włascicielka żłobka. W innych prywatnych jest drozej, np za opieke za 8 lub 9 godzin / 5 dni w tyg, jest okreslona opłata a potem sie dopałca za kazde pół godziny czy za godzine; + wyzywienie; Potem bede chciała posłac Piotrusia do przedszkola panstwowego ale zobaczymy czy sie w ogóle dostaniemy; Dobrze jak dziecko moze byc z mama ale tez dobrze sie rozwija wsród dzieci; Piotrus jest prawie najmłodszy w żłobku i ciagnie go do starszych dzieci; wczoraj jak mąz pojechał go odebrac to sie przywitał i poleciał do dzieci; jak dziecko jest chore to nie płaci sie za te dni za wyzywienie, natomiast z opłaty 900 zł nic nie podlega zwrotowi, tak samo jest jak bedziemy na urlopie i Piotrus bedzie w domu, 900 zł trzeba bedzie zapłacic, odejdzie tylko wyzywienia;
MatkaPolka
2008-11-13
08:50:01
Email
Moniu, strasznie przykro czytac co piszesz, to musi Cie bardzo bolec. :( Mam nadzieje jednak, ze po spokojnej rozmowie z tesciowa sytuacja sie jakos unormuje. Trudno uwierzyc, zeby byla az tak falszywa. Najwazniejsze, ze Twoj maz i rodzice cie wspieraja. Dziewczyny, ceny zlobkow powalaja, kogo na to stac? A ja myslalam, ze mam teraz drogo. Mai opiekunka miala wypadek i jest do konca listopada na zwolnieniu. U niej 6 godzin codziennie kosztowalo mnie 84 euro - reszta byla finansowana z urzedu (dla wszystkich dzieci - gdy rodzice pracuja). Opiekunka odbierala i przywozila ja do domu - superserwis :) A teraz Maja jest u innej opiekunki, ktora mieszka 10km ode mnie i teraz kosztuje mnie to 160euro i jazdy 40km codziennie. Na szczescie to tymczasowo. Tutaj dla wszystkich dzieci powyzej dwoch lat jest gwarantowane miejsce w przedszkolu - to duza ulga dla pracujacych matek.
mkkrycha27
2008-11-13
09:59:04
Email
Tesciowie sa zdolni do roznych dziwnych zachowan zeby tylko sciagnac dzieci do Polski, wiem cos o tym. Nasi powiedzieli ze jak wrocimy to nam dzialke przepisza, taki warunek postawili, ledwo sie od smiechu powstrzymalam. A tesc to zaczal wymyslac, ze Filipowi polski klimat lepiej sluzy, ze ten irlandzki dla niego niezdrowy. Na szczescie swoj rozum mamy i nie dajemy sie tesciom oglupic. Jak bylam pewien czas w Polsce to zaczeli mi sie w wychowanie synka wtracac, wiec sprawe postawilam jasno, powiedzialam im ze rodzice sa od wychowania, a oni sa tylko dziadkami i niech o tym nie zapominaja. Od tej pory przystowpowali z "cennymi" radami, bo wiedza, ze ich nie poslucham, a jedynie doradzaniem moga sobie zaszkodzic. Jesli sytuacjia Moni dotyczyla by mnie, to nie zaczynalabym szczerej rozmowy z tesciowa, jak by jej zalezalo to niech sama stara sie naprawic stosunki. Monia jesli chodzi o kontakty synka z dziadkami, to jesli dotyczyloby to mnie, to nie zabronilabym ich, ale po powrocie z takiej wizyty bacznie obserwowalabym dziecko czy nie staje sie nerwowe, albo nie zmienia stosunku do mnie, jesli takie cos mialoby miejsce, to od razu koniec dalszych widzen dziadkow z wnuczkiem. Trzymaj sie kochana, tesciowie nie moga miec wplywu na twoje samopoczucie, a mysle ze jesli pokazesz tesciowej ze przezywasz ta cala sytuacjie, to sprawisz jej tylko satysfakcje, pokaz jej, ze nie jest ona w stanie wplynac na twoje zycie, bo w koncu to tylko tesciowa.
motylek
2008-11-13
11:04:16
Email
Moniu_i przykre to, co piszesz..... jak mozna być tak fałszywą osobą - z jednej strony grać cudowną mamę/teściową/babcię, z drugiej obserewować każdy krok, ruch, gest, mówić, że dziecko jest zaniedbywane, podczas gdy widać ile okazujecie Nikosiowi miłości i ile dajecie mMu siebie.... ja szczerze mówiąc w Twoim przypadku - nie rozmawiałabym z teściową, a odseparowała się od tak toksycznej osoby, bo nie uwierzę, że się kiedykolwiek zmieni.... .
noemi
2008-11-13
11:04:42
Email
Agnieszko, nie wiem jeszcze, ale coś się wymyśli:) myślmy, myślmy:) co do żlobków i przedszkoli, ceny masakra. ja chcę Lenę do przedszkola od przyszłego września puścić, na razie opiekuje się nią niania. państwowego nie dostanę raczej, więc muszę się rozglądać za prywatnym, bo tam przyjmują dzieci od 2,5 roku
ciekawa
2008-11-13
18:01:49
Email
Hejka wiecie jak się wzruszyłam:) Kiedyś wpłacimy na konto pieniądze-na chora Polę. I teraz przyszło podziękowanie od jej rodziców;):):) Uff padam na ryjek a jeszcze dziś trening-robiłam drożdżowe rogaliki z jabłuszkiem-pyszne wyszły:):) Miałam robić z marmolada ale pomyślałam sobie ~że po co nam ta chemia-podpiekłam jabłko i kładłam takie rozdrobnione-pyszotka;)
zuczekm59
2008-11-13
18:42:44
Email
Faktycznie Ciekawa to bardzo miłe i wzruszające, a rogaliki pewnie pyszotka!!! Jeśli chodzi o chore dzieci, ja wczoraj przeżyłam szok, dowiedziałam się że u nas w miasteczku jest maleńka dziewczynka chora na raka, nie ma nawet dwóch latek, znam jej mame z widzenia bo razem chodziłyśmy w ciąży a potem spotykałyśmy się w parku. Maskra jestem w totalnym szoku, tak nie powinno być, żeby takie maleństwa tak chorowały!!!!
monia_ireland
2008-11-13
19:32:09
Email
dzieki dziwczyny za wsparcie. Troche ochlonelam-probowalam wczoraj rozmawiac o tym z mezem-jak to bedze w swieta. On na sam temat dostaje nerwow ale powiedzialam mu-niezabronie wziasc Nikosia do dziadkow ale tylko pod jego opieka-samego ma go nie zostawic z nimi a moja noga w tamtym dou nigdy nie stanie. Kaze wszystkie nasze rzeczy poprzewozic do mamy-tylko kurcze meble:I nic..cos wymysle. ja ni chce miec wiecej nic z nimi wspolnego-nie bede rozmawiala bo tesciowa twierdzi ze ze mna nie da sie rozmawiac-szkoda ze nawet nie probowalam, ba...a tematy co kto z kim kiedy rozmawiala chetnie, pozatym spedzilam z ia kazd popoludnie przy kawie i jakos wdawalo mi sie byc milo-ale to tylko wydawalo jak widac. Moja mama ktora jest glboko wierzaca osoba i zawsze mi mowila ze mam ich szanowac(tesciow) i trktowac jak wlasnych rodzicow powiedziala ze ona mnie popiera i wcale nie karze jechac tam na swieta-za duzo gorzkich slow padlo pod moim adresem zupelnie bezpodstawnie. Szkoda mi tylko Marcina rodziny-traktoalam ich jak wlasna-i niekotrych odwiedze ale miedzy swietami by nie musiec znosic tesciowej towarzystwa. Szkoda ze nie byla swiadoma tego co robi-i nastawila jeszcze tescia bojowo ale....zaczela wojne i napewno tak jej nie skonczy -nie ona-zawsze lubila stawiac kropke nad i ale nie tym razem-ja bylam cicha potulna i grzeczna-nadszedl czas by stawic jej czola-chce niech przepasza ja wybaczam ale nigdy nie zapominam-stracilam do nich zupelnie zaufnie i szacunek poniewaz nie otrzymalam tego od nich. Niech placze w poduszke ze wnuczka nie ma-bo tam zawsze mieszkalismy podczas pobytow w Polsce-sama sobi nawazyla piwa wiec niech je teraz wypije-mnie nie jedno bolalo przez te lata i dla dobra ogolu przemilczalam-to ona rozpetala burze i moze i dobrze-bo mam wkocu swiety spokoj. Ciekawa jestem tylko jak sie wytlumaczy rodzinie przy stole wigilijnm....srednio mnie to obchodzi bo kto mnie zna nie uwierzy w jej bajke. Dziekuje wam raz jeszcze i bede zagladala tu czesciej obiecuje:)
Joanna26
2008-11-13
22:18:00
Email
Zuczku, masz racje, to potworne:(((( Agnieszka, nie wiem jak Noemi, ale ja - szczerze mowiac - chetnie skorzystalabym z Twojego zaproszenia i spotkala sie z Wami na gruncie prywatnym. Na publicznym nie bardzo sobie wyobrazam okielznanie mojego wedrowniczka, Ty masz takie dwa, wiec tego juz zupelnie moja wyobraznia nie obejmuje;) Spotkanie rzeczywiscie w sobote, 13, ok. poludnia - mam nadzieje, ze taki czas Wam pasuje?
Joanna26
2008-11-13
22:38:09
Email
Monia, znasz powiedzenie - "jeszcze sie taki nie urodzil, co by wszystkim dogodzil"? Mysle, ze wiekszosc z nas dostalaby palpitacji na wiesc, co nasze tesciowe o nas sadza:))) Mam wrazenie, ze dla wszystkich chcialabys byc idealem, a jakakolwiek krytyka - uzasadniona czy nie - doprowadza Cie do lez i stanu przedzawalowego. Pewnie w calej tej sytuacji najbardziej przykre jest dla Ciebie to, ze tesciowa wobec Ciebie zachowywala sie ok, a zrobila cos, czego Ty bys sie po niej nie spodziewala, ale wiesz co? Naprawde nie wydaje mi sie, zeby jej motywem byla chec rozbicia malzenstwa swojego syna, no serio, nie wierze w to. Moze z czasem nabierzesz do tej sprawy dystansu i popatrzysz na nia pod innym katem, a moze kiedys nawet bedziesz sie z tego smiala? Naprawde tego Ci zycze.
agnieszka_z
2008-11-13
22:59:19
Email
Dziewczyny pomozcie- potrzebuje jakiesc masci, kremu lub sprawdzonych sposobow na uczulenie na buzi. Oliwier najpierw mial szorstkie poliki i brode a teraz sa te miejsca czerwone. Nie wprowadzalismy nic nowego, przestalam mu dawac jogurciki i wszystko co ma mleko krowie, a to swinstwo nie schodzi. Czy to mozliwe ze to od potwornego slinienia sie?? chociaz skad by wtedy poliki byly czerwone, bo broda i pod broda to rozumiem. Jak nie zniknie w ciagu kilku dni to musze sie chyba do lekarza udac...
Joanna26
2008-11-13
23:16:47
Email
Moze masc cynkowa? Odkaza, wysusza, lagodzi. Jest ten tez krem f16, ale nie wiem, czy on sie do buzi nadaje (sprawdze jutro). Albo masc witaminowa, tez moze pomoc.
zuczekm59
2008-11-14
08:33:27
Email
Ja bym spróbowała delikatnie 2xdziennie HYDROCORTISONUM 0.5% , Blanka też ostatnio miała szorstką brode i lekko policzki, ale pomyślałam że to od wiaterku na spacerze i odkąd ją smaruje kremikiem przed wyjściem nie ma tego, szorstka bródka to też od zapięcia przy kurteczce, bo często jak siedzą w wózku to to ociera.
zuczekm59
2008-11-14
08:34:56
Email
ale hydrocortisonum to tylko jak to sprawa uczuleniowa
ciekawa
2008-11-14
08:44:45
Email
Od kiedy jestem na diecie zupełnie bez mlecznej- i Nastuia też obie czujemy sie lepiej a ona nie ma żadnych suchych plamek na buzi. Flucinar N lub zwykły flucinar bardzo ładnie goi ranki. To straszne z tymi dziećmi:(:( Córeczka znajomych zmarła na raka mózgu w wieku ok 4 lat;( byłam w szoku bo ja poznałam i bawiłam sie z nią to było żywe streberko jak Nastula:)
mkkrycha27
2008-11-14
11:00:00
Email
Agnieszko, ja moge polecic Ci na wszelkie problemy skorne Masc z witamina A lub tez Masc ochronna z witamina A (do nabycia w aptece, cena ok. 2zl), a do kapieli najlepiej uzywac czystej wody z dodatkiem oleju z pestek winogron lub oleju sojowego, 3-4 lyzki na wanne. Mozna tez przemywac dziecku skore kilka razy dziennie lekkim krochmalem, kapiel krochmalowa tez jest dobra. Kolejnym naturalnym sposobem jest dodawanie do wody w kapieli sody oczyszczonej (paczka sody na wanne). Mozesz rowniez ugotowac platki owsiane na papke i to dodac do kapieli (owies bardzo dobrze lagodzi swiad, zaczerwienienie), kolejnym sposoben jest tez dodanie do kapieli wodnego maceratu korzenia prawoslazu (zalewasz lyzke stolowa prawoslazu szklanka przegotowanej letniej wody, odstawiasz to na ok. 6 godzin i dolewasz do kapieli. Ja doradzalabym odstawienie wszelkich kosmetykow i srodkow myjacych jak zele do kapieli, one wysuszaja skore. Przyczyn moze byc wiele, jedna z nich moze byc za duza ilosc weglowodanow w diecie synka lub tez uczulenie na gluten. Mi ostatnio wieczorem wyskoczyla na ciele pokrzywka strasznie swedzaca, pierwszy raz w zyciu mialam cos takiego. Wzielam kapiel z dodatkiem oleju z pestek winogron i wysmarowalam sie mascia z witamina A, rano po wysypce nie bylo sladu.
noemi
2008-11-14
11:06:52
Email
Agnieszko, a Twój dom wytrzyma taki najazd??:) Joasiu, będziesz autem? bo z tego co pamiętam Agnieszka mieszka w Raszynie i raczej ciężko komuniacją (chyba). ja jakby ci pojechałabym autem, ale mam tylko jeden fotelik, więc nei mogłabym Cię zabrać. z tą sobotą to jak się da to wolałabym neidzielę. ale jak się nei da, to się nie da. postaram się, bardzo bardzo mocno. w soboty mamy basen na 17. poza tym zapisałam sie z Lenką na kurs latino dla matek z dziećmi:) pierwsze zajęcia mam w sobotę właśnie. Lena jest najmłodszym dzieckiem, ale gdybyście widziały jak tańczy...:) lepiej od trzyletnich dzieci naszych znajomych. ale tak to jest jak mama i tata mają fioła na punkcie muzyki:)))
agnieszka_z
2008-11-14
11:14:36
Email
Dziewczyny moj dom wytrzymuje z moimi brzdacami wiec dwojka wiecej nie robi problemu:) Dzieki za rady na temat uczulenie, bede probowac moze cos pomoze. No i wlasnie wrocilam z ambasady i dostalam wize, takze jak tylko sie ogarniemy to lecimy do USA- musze kombinowac tak, zeby wrocic do naszego spotkania :)
agnieszka_z
2008-11-14
12:17:20
Email
Noemi a gdzie bedziesz chodzic na ten kurs?? Super sprawa :) a komunikacja do mnie tez chodzi nie mieszkam az na takim odludziu :) z centrum tramwaj i autobus :)
Joanna26
2008-11-14
14:56:07
Email
Kurcze, nie wiem, czy cos nam wyjdzie z tego spotkania... My jedziemy na weekend na firmowa imprezke Lukasza,hotel w centrum, wiec i w centrum najwygodniej byloby sie spotkac.Jesli gdzies dalej, to cos musze zrobic z Lukaszem... W sobote bedziemy prosto z drogi, ale pomyslalam, ze ok. poludnia na godzinke czy dwie moglybysmy sie spotkac. No nie wiem...?
Joanna26
2008-11-14
15:33:22
Email
Chmm... wlasnie wrocilo moje szczescie z pracy i mowi, ze niedziela lepsza, w drodze powrotnej do Lublina.To tez bedzie okolo poludnia, mogloby byc? Aga, a kiedy sie wybierasz do Stanow?
noemi
2008-11-14
16:15:02
Email
Joasia, dla meni lepiej niedziela, bo mamy w sobotę kurs tańca. Agnieszko, w prawdziwej szkole tańca!:)
agnieszka_z
2008-11-14
16:36:25
Email
Mi pasuje i niedziela, mam nadzieje ze wyjade w przeciagu 10 najblizszych dni. Musimy czekac na auta ktore ida ze Stanow, zeby je oclic i dopiero mozemy wyjechac. Noemi ale chodzi mi o nazwe szkoly tanca :)
ciekawa
2008-11-18
13:39:16
Email
Wiecie co muszę się pochwalić ze moje dziecko tak pieknie je widelcem-łyżeczka tez tylko zupka nie zawsze trafia w całości do buzi;)
noemi
2008-11-18
14:03:36
Email
Agnieszko, u Hakiela. no to ja też sie pochwalę. moje dziecko mówi abecadło:) nie, nie całe, ale np. od a do f bez pomyłki, potem jej np przypomne jedną literkę i jedzie dalej:) przypadkiem się nauczyła:) w ogóle fajna jest. i oprócz tego, ze kocham to bardzo ja lubię. i mówi na mnie musiasia,czasem jej się zdarzy mamusia:)
ciekawa
2008-11-19
09:55:23
Email
Mój dzidek sie pochorował;( biedna maleńka wczoraj dostała strasznej goraczki, przez cała noc sie meczyła i nawet rano miała. Ma zawalone gardło i do tego masakryczne trójki.Biedna pewnie od tych trójek sie taki stan zapalny zrobił-jak ona cierpi moje kochane słonko:(

zuczekm59
2008-11-19
11:33:06
Email
Biedna Nastusia, niech szybko wraca do zdrówka!!!
monia_ireland
2008-11-19
22:00:36
Email
duzo zdrowka dla Nastusi!!! u nas odpukac Nikosia choroby omijaja wielkim łukiem:)
Joanna26
2008-11-20
15:33:53
Email
Jak sie Nastka czuje? Zyczymy zdrowka!
U nas ciekawa nowosc - Emilka pieknie zalatwia sie na nocnik:) Jestem z niej bardzo bardzo dumna:)
ciekawa
2008-11-20
19:22:01
Email
Strasznie:( zwłaszcza teraz okropnie płacze nie chce zasnąć;( wczoraj cała noc nie spaliśmy bo nic tylko płacz-to mi wygląda na angine ropną-zaczynam od niej czuć ropę z buzi:( do tego te trójki- bordowo w buzi;( Ehh biedna... Tak bardziej optymistycznie to zrobiłam przepyszne ciasto z dyni-mniam-4 razy robiłam i dopiero mi wyszło. Zaczynam odkrywać w sobie talenta kulinarne;) Wogóle to strasznie fajnie gotować dla swojego dzidka:) Bawić się klockami a nie tylko się uczyć i uczyć studiować i uczyć.... Pisałam Wam ze mam sesje u psychologa-ostatnia była świetna naprawdę dużo lepiej się czuje-niesamowite ile rozmowa z fachowcem może uświadomić człowiekowi.. mam nadzieje że ja będę lepszym rodzicem dla Nastki niż moi rodzice dla mnie. Nie boicie sie kryzysu? My troche...rynek mieszkań stoi-za jakiś czas spadną ceny mam nadzieje ze do tego czasu uda nam sie sprzedać nasze-narazie nam sie nie spieszy ale chciała bym miec to już za sobą. Mąż boi sie o zamówienia -jak staje rynek kredytów to i mieszkaniowy a to skolei ma wpływ na zamówienia na meble. Mam nadzieje ze martwmy sie niepotrzebnie.
Joanna26
2008-11-20
20:36:22
Email
Nie bylyscie u lekarza? Ciekawa, to wrzuc przepis na to ciasto, chetnie wyprobuje:)
ciekawa
2008-11-21
08:37:44
Email
Byliśmy! Dostała antybiotyk-a najlepsze jest to ze byłam tydzien wczesnije bomiała długo katar i zaczełalekko kaszlec-tak sie przebadac na wszelki wypadek-wszystko wtedy było dobrze tylko lekko czerwone gardzioło-miałam psikac ale nie dwaała sobie ic wpsikac do buzi to tak moze za mało tego było i prosze co wyszło. Przepis wstawie jak wróce do domu:) acha dzis jest duzo lepiej ale noc była straszna-nic tylko płacz. rao nawet sie usmiechała:) Izjadła 150 mleka:) A wczoraj nic tylko 100 mleka nawet wody nie chciała. Kurde znowu mi schudnie
Joanna26
2008-11-21
09:10:17
Email
Masz takie chore dziecko i siedzisz w pracy??
Joanna26
2008-11-21
14:14:01
Email
MKrycha, kiedys pisalas o homeopacie (homeopatce?) z Bielska-Bialej. Czy ta osoba przyjmuje tez doroslych? Jesli tak - jak sie mozna do niej zapisac? Odpowiedz prosze, bo to bardzo pilne, a jesli wolisz napisac na maila to moj adres: Joanna2_6@o2.pl
ciekawa
2008-11-21
14:29:28
Email
No niestey mam 21 kadrowych które codziennie do mnie po jednej przyjeżdzaja. Mała jest z babcia-gdyby nie to chyba musiała bym zawalić roczny raport do Sztabu Generalnego WP-niestety nikogo tam nie interesuje czy mam chore dziecko. Ale w każdej chwili jak tylko zrobie co musze moge polecieć do domu-tak było w srode-naszczescie kobieta szybko załatwiła u mnie sprawy i zwinełam sie do domu. Moją prace stacjonarną moge zrobic potem ale jak jestem poumawiana z ludzmi a mam na to okreslony czas to nie ma jak tego zmienic.
Joanna26
2008-11-21
15:18:40
Email
Ciekawa, pylek wcale nie jest fajny, znajomi maja, wcale nie sa zadowoleni, polskiemu dziecku to sie wcale nie kojarzy z odkurzaczem;) Ja stawiam na puzzle, gry i teletubisie:) Emilia raz widziala te bajke i wsiakla, teletubis musi byc:) Plus vileda oczywiscie:) Juz zamowilam:)
ciekawa
2008-11-21
17:14:35
Email
Joasiu wstaw linka do tej viledy też o tym myślę. Podaje przepis: 2 szklanki startej dyni, 1 szklanka cukru(ja dałam brązowy) 3 jaja duże, 3 łyżki cynamony(ja dałam mniej), 1 łyżka proszku do pieczenia(pisali sody), 1 cukier waniliowy, 3 szklanki mąki, 1 szklanka oleju-piec 50 minut/180stopni. Cukier, jajka i proszki miksowałam razem a potem dałam do maki na koniec jak już sie połączyło wszystko to dynie-wychodzi taka ciężka konsystencja ale wyrosło przepięknie-uwaga bardzo wrażliwe na przeciagi-niech dochodzi w piekarniku dopiero potem wyjać.
Joanna26
2008-11-22
22:34:21
Email
http://www.allegro.pl/item479646168_mz_zestaw_do_sprzatania_vileda_junior_klein_6706.html
Joanna26
2008-11-22
22:35:37
Email
Bardzo mi sie podoba taki warsztat:) http://www.allegro.pl/item483421769_smoby_warsztat_majsterkowicza_ecoiffier_25_element.html#gallery
Joanna26
2008-11-24
13:47:29
Email
Wyprawa na saneczki:)

Joanna26
2008-11-24
13:47:44
Email
.

Joanna26
2008-11-24
13:48:02
Email
.

Joanna26
2008-11-24
13:48:25
Email
To malutkie w tle to... kon:)

Joanna26
2008-11-24
13:48:38
Email
Pozdrawiamy:)))
Joanna26
2008-11-24
13:49:52
Email
Jeszcze raz ostatnie zdjęcie, bo było "ć" w nazwie...

Joanna26
2008-11-24
13:51:31
Email
Jeszcze raz...

Joanna26
2008-11-24
13:51:50
Email
To jeszcze jedno na dokłądkę:)

agnieszka_z
2008-11-24
21:18:27
Email
Ale u was slicznie zimowo! U nas co prawda snieg spadl ale malo i nie jest tak pieknie, poza tym brak slonca i wiatr... brrr... no a my w piatek lecimy, ciekawa jestem czy wytrzymam tydzien bez dzieci... szczerze mowiac to nawet o tym nie mysle, bo jakbym myslala to bym zrezygnowala pewnie.
CIEKAWA
2008-11-25
08:47:17
Email
Ale mrozna ślicznotka:) Nastka jest zaoferowana śniegiem bardzo-wczoraj pierwszy raz chodziła po śniegu akurat na kontrole do lekarza:)
Joanna26
2008-11-25
12:39:30
Email
No i co po kontroli? Jak sie Nastka ma?
ciekawa
2008-11-25
12:46:33
Email
No bardzo dobrze co zreszta widac gołym okiem:) jak by sie szaleju najdła jak nie ma pomysłu co zniszczyc to lata w kółto i krzyczy, cieszy cie , klaszcze brawo-jednym słowem króliczek duracel:) Ma grzybice po antybiotyku i na buzi na cipce to dostałysmy dodatkowo maść i nynstatyne do ustnie dla dzieci. Je jak szalona-nadrabia kilka dni gorszego jedzenia. Nawet w nocy je co mi sie nie podoba bardzo i walcze z tym-a raczej z meżem bo zamiast podac jej póżniej kasze przezd snem woli dac jejw nocy-głupota! No ale kilka dni i to sie też pewnie wyprostuje.
Joanna26
2008-11-25
12:58:51
Email
To dobrze, ze juz zdrowiutka:))) Pewnie, ze wszystko wroci do normy, taka choroba musi niezle wytracac organizm z rytmu. Buziaki dla kroliczka:))
mkkrycha27
2008-11-26
09:59:28
Email
Joasiu, przepraszam ze dopiero teraz odpisuje na twoja prosbe, ale od czwartku do wczoraj bylismy w Polsce. Ta homeopatka to Katarzyna Bross-Walderdorff, a numer tel do recepcji 033 8169459, przyjmuje ona wszystkich, rowniez doroslych. Ma swoja strone internetowa: http://www.homeopatia-klasyczna.pl/
Joanna26
2008-11-26
10:03:45
Email
Monika, wielkie, wielkie dzieki!:)
zuczekm59
2008-11-27
11:52:53
Email
No i kolejny raz nas nie zaszczepili, ale tym razem nastraszyli, pani doktor wysłuchała jakiś szmer na serduszku, mamy skierowanie do kardiologa, musimy zrobić wyniki i badania, mam nadzieje że to szmer niegroźny taki jaki czasmi bywa u małych dzieci, ale dopóki nie zrobie badań będę się denerwowała:( Ogólnie to Blanka nigdy nie choruje, chyba raz miała większy katar i kaszelek, obyło się bez większych leków bo pomogły domowe sposoby, ale jeśli chodzi o jakieś sprawy specjlistyczne to zawsze coś, jak nie badanie oczek to bioderka potem oba wędzidełka a teraz jeszcze to, najgorsza to ta niepewność!
agnieszka_z
2008-11-27
13:09:01
Email
Zuczku moj Filip tez mial szmery w serduszku. Balam sie jak nie wiem ale wszytsko ok, wiekszosc dzieci tak ma w okresie intensywnego wzrostu. Ale nerwy zawsze sa...
ciekawa
2008-11-27
13:14:31
Email
szmery z sercu słychac po chorobach, przy osłabieniu-sama tak miłam...nie martw sie bedzie dobrze napewno!!! Dziewczyny potrzebuje przepisu na dobre pierniczki takie do ozdobienia zeby doleżały do swiat. Dodam ze nie znma sie na piernikach jak to sie przehcowuje i wogłe ale kurcze prosze moze któraś ma dobry sprawdzony przepis. Miałam jechac na staz w piatek do Poznania-nie pojade Andrzeja babcia miłą bardzo powazy udar-jest nieprzytomna;(
zuczekm59
2008-11-27
14:04:49
Email
Aga możesz mi powiedzieć jak wygląda takie badanie u kardiologa, bo koleżanka mi dzisiaj mówiła że przyczepią coś Blance i będzie to nosiła przez dobe a na drugi dzień znów na wizyte do kardiologa i on rozczyta wynik z tego czegoś ( nie znam fachowej nazwy tej aparaturki)
Joanna26
2008-11-27
14:38:00
Email
Zuczku, ucieszylam sie, widzac, ze cos napisalas, ale tresc mnie sciela... Ale nie martw sie na zapas, kiedy macie te badania? Ciekawa, nie znam przepisu na pierniczki, ale za to na dobre ciastka kruche - moze bys chciala? Tyle ze to sie robi kilka dni przed swietami, a i to z ryzykiem, ze nie doleza, bo sa za dobre:)))
Joanna26
2008-11-27
14:44:36
Email
Agnieszka, jak przygotowania do podrozy? Co robisz w tym czasie z chlopcami?
agnieszka_z
2008-11-27
15:46:06
Email
To co opisujesz to badanie to tzw Holter- monitoruje serce przez cala dobe i potem lekarze to sprawdzaja. Mysle jednak ze najpierw powinnas isc na echo serca (usg), lekarz zobaczy czy wogole cos jest nie tak, jesli bedzie dobrze i okaze sie ze nic tam nie widac to Holter nie bedzie potrzebny, chyba ze trafisz na jakiegos wnikliwego lekarza.
agnieszka_z
2008-11-27
15:49:43
Email
Ja juz konczylam sie pakowac, chlopcy mieli z mama moja u nas zostac, ale wlasnie dostalam telefon ze maz mojej chrzestnej (rodzonej siostry mojej mamy) zmarl przed chwila na zawal... dodam ze tydzien temu dostal wspaniala wiadomosc ze wyleczyl sie z raka... no i chyba w tym wypadku cala podroz musimy odwolac. Jakis wstretny rok u nas, najpierw dziadek, teraz wujek... az mi ciarki po plecach chodza. No nic napisze cos potem...
Joanna26
2008-11-27
16:17:50
Email
Jezus Maria! Wiecie co, teraz jest chyba jakas czarna seria, gdzie nie posluchac, to tam jakis zgon, okropne. Ale z tym rakiem i zawalem to numer nieprzecietny, szok.
zuczekm59
2008-11-27
19:28:07
Email
Oj Aga to bardzo, bardzo przykre współczuje:( Dzięki dziewczyny za słowa otuchy, ja też jestem dobrej myśli, ale musze mieć czarne na białym, że wszystko jest OK. O terminie badania może będę wiedziała jutro, bo teraz nikt nic nie wie , koniec roku i kończą się limity:(
zuczekm59
2008-11-28
08:12:16
Email
No i termin mamy dopiero na 8 stycznia, musimy trochę pozekać, ale wydaje mi się i mam taką nadzieję, że to nic poważnego, bo jeśli było by to coś poważnego to podstawowym objawem było by szybkie męczenie się, a ona ma taki motorek w tyłku, że tego nie widać wcale :)
ciekawa
2008-11-28
11:43:52
Email
Joasiu pisz pisz ja ostatnio szaleje w kuchni:)
Sylwetkar
2008-11-28
11:59:56
Email
Zuczku współczujemy i trzymamy wszyscy kciuki żeby to niebyło nic grożnego jeśli Cie to jakoś pocieszy podbuduje to synek mojej koleżanki też miał takie szmery zawsze po wysiłku tzn jak dużo płakał okazało9 sie że to nic grożnego że to normalne. Aga tobie też współczujemy najgorsze jak śmierć przychodzi niespodziewanie , rzeczywiście ten rok to jakaś czarna seria ciągle wsród znajomych ktoś mówi że pogrzeb. duuużo zdrówka dla wszystkich chorowitków ściskamy was gorąco, my byłyśmy wczoraj na przeglądzie u lekarza i okazało sie że niunia ma suuper wyniki waży 10.400 pani doctor stwierdziła że jest bardzo dumna z niuni napewno pomogło nam picie mleczka niestety równierz w nocy ale jeśli ma jej to pomagać to niech pije i tak wstawała do picia wody
Sylwetkar
2008-11-28
12:00:52
Email
a pozatym to zaszalałam i .. zafarbowałam włosy i podciełam miał być brąż wyszło hmm coś podobnego
zuczekm59
2008-11-28
12:02:06
Email
Ciekawa ja postaram się podać Ci przepis na pyszne pierniczki, ale dopiero w poniedziałek, bo mam go w zeszyciku z przepisami który zostawiłam u mamy, te pierniczki najlepiej zrobić 2 tygodnie przed świętami, ja duży garnek wykładałam bawełnianą ściereczką wkładałam pierniki przykrywałam drugą ściereczką i zamykałam szczelną pokrywką ( mam takie z kołnieżem który wchodzi do wewnątrz garnka) i ukrywałam bo jakoś tajemniczo potrafiły znikać:)
Joanna26
2008-11-28
12:10:43
Email
To ja tez chce, ja tez:))) Sylwia, chwal sie matamorfoza, zdjecie wklejaj!!! Juz sie martwilam, ze sie nie odzywacie, Zuzi nam nie pokazujesz - musisz sie poprawic!:)) Gratulujemy dobrych wynikow:)) Ciekawa, wkleje przepis w wolnej chwili.
zuczekm59
2008-11-28
13:10:44
Email
Sylwetkar dzięki za ciepłe słówka, nawet mnie troche pocieszyłaś. Blanka podczas badania cały czas płakała, tylko że jej płakanie nie jest nigdy takie zwyczajne, ona od urodzenia się zanosi, a wtedy u pani doktor to zaniosła się chyba 4 razy, jak się zanosi to cała buźka jej mocno sinieje, ja jestem do tego przyzwyczajona i reaguje ze spokojem a w gabinecie myślałam że lekarka zawału serca dostanie, dla niej to był szok żeby każdy płacz był taki. Zawsze pytałam lekarzy bo mnie to niepokoiło i odpowiadali że musi wyrosnąć z tego, a trwa to już tyle, że ja przyzwyczaiłam się do tego, choć wymaga to większej czujności, gdy płacze w łóżeczko bo ma focha i jest chwila ciszy to zaglądam czy czasem się nie zaniosła.
Sylwetkar
2008-11-28
14:49:16
Email
Zuczku óskarek też ma szmerki przez zanoszenie sie tak że widzisz niemuszisz sie na zapas martwić
Sylwetkar
2008-11-28
14:50:52
Email
no to poprawiamy sie juz

Sylwetkar
2008-11-28
14:51:57
Email
i trochi zimowo

Sylwetkar
2008-11-28
14:53:24
Email
ale jestem duuza

Sylwetkar
2008-11-28
14:54:22
Email
tyyyle pilkow

Sylwetkar
2008-11-28
14:55:09
Email
i na koniec ja

Joanna26
2008-11-28
16:57:35
Email
Wow, ale zmiana! Ale wiesz co, podobasz mi sie:) Na tym zdjeciu nie do konca widac, jaki to kolor, ale ladnie Ci w ciemniejszym.
Sylwetkar
2008-11-28
17:16:38
Email
dzięki Joasiu kolorek jaki jest trudno stwierdzić bo na początek robiłam szamponem i niestety już za póżno okazało sie że dwie saszetki to dla mnie za mało do tego miałam dziesięć odcieni bląd i taki oto efekt wyszedł hmm mi sie też podoba jak narazie zostane przy nim myśle jeszcze czy poprawiać czy tak to zostawić
Sylwetkar
2008-11-28
19:38:25
Email
a my dziś mamy piwerwszą 18 miesięczną
ciekawa
2008-11-28
21:44:08
Email
Rewelacja:) Tez mi sie podoba dużo fajniej. A słuchajcie babcia mojego meża to komandos-10 godzin po udaze odzyskała przytomność i władze w ciele i nawet odłączyli ja od respiratora i rano chciała isc do domu!!! Ci ludzie są niezniszczalni-już sie takich nie robi:) Tylko ma słabe serce i tutaj jest stres bo od serca sie stało po badaniach wyszły dwa zawały i dopiero ten udar...no zobaczymy co będzie. Czekam na przepisy...oj dziś poszalałam skoro nie wyjechałam to zrobiłam dwie wielkie misy drożdżowych rogalików;)
agnieszka_z
2008-11-28
22:18:12
Email
Sylwetkar rewelacja !!! Wygladasz swietnie, jak dla mnie duzo lepiej niz w blond, no ale wazne jak ty sie czujesz :) a co dokoloru- poniewaz ja nagminnie zmianiam z blondu na braz to niestety musze ci powiedziec ze zapewne ten kolor wyplucze sie po kilku myciach i i tak farbowanie bedzie potrzebne takze na razie zostaw i dofarbuj za jakis czas jak kolor sie splucze. Podziwiam cie ze sama sie odwazaszasz na takie zmiany,bez pomocy fryzjera- ja bym pewnie sobie narobila kolorowych plackow na glowie :) oj a u nas jutro pogrzeb- tak mi szkoda mojej siostry (to chrzestna Filpka) i brata, dziecko ma dopiero 11 lat i zostalo bez ojca, ktorego tak kochalo... a tak wogole to mam problem- moi chlopcy znowu zakatarzeni i kaszla, to juz trzeci raz w przeciagu niecalych dwoch mieisecy, zdazymy sie wyleczyc i znowu ich lapie... co zrobic zeby im odpornosc podniesc?? moze macie jakies domowe sposoby, bo ja juz nawet lekrza nie wzywam bo pewnie za kazdym razem by antybiotyk przepisal, a takto jakos domowymi soposobami ich podleczam. Boje sie jednak troche bo znajomych corka tak lapala kilka razy pod rzad i w koncu wyladowala w szpitalu z zapaleniem pluc ( a nie miala nawet goraczki, ani nie kaslala)!
zuczekm59
2008-11-29
08:26:27
Email
Aga z tymi chorobami to różnie, synek jednej z moich koleżanek też co chwila miał katar i kaszelek, jedne leki kończył mijał jakiś czas i znów to samo, w końcu lekarz zlecil wymaz z noska i okazało się, że mały ma jakiś szczep bakteri pneumokokowych, dostał odpowiedni antybiotyk i po tygodniu było już wszystko OK i jak do tej pory spokój a normalnie był by już kolejne 3 razy chory. Moja druga koleżanka, która ma dwójkę dzieci rok po roku i też co chwilke chorują, poszła do lekarza i poprosiła o takie skierowanie na wymaz, usłyszała że to badanie jest zbędne i często wychodzi zafałszowane, a to że maluchy tak chorują to normalne bo to taka pora roku. Jeśli chodzi o odporność to mogę ci powiedzieć co ja robie, Blanka pije wode z ytrynka i miodkiem, co jakiś czas je chlebek z masełkiem czosnkowo-pietruszkowym, często daje czosnek do jej obiadków, je dużo papryki i podstawa codziennie 2godzinny spacer bez względu na pogodę :)))
Sylwetkar
2008-11-29
09:44:42
Email
dzięki dziewczyny Aga a fryzury sama bym sie nieodważyła robić robiła mi w domu koleżanka która jest fryzjerką sama bym włosów tym bardziej nie podcieła do podcięcia to ja musze mieć zaufaną osobe a do farbowania to nawet mój mąż sie świetnie nadawał ale teraz wolałam fachowe ręce . Fryzjerka musiała przyjśc do mnie bo wyjść z niunią do fryzjera hmmm cięzko by było
Sylwetkar
2008-11-29
09:46:22
Email
ach chciałam sie pozhwalić nową rozmową z Zuzią .. woła TAATUS TAAATUUS tatuś pyta co kochanie a niubnia na to ,,, NIŚŚŚŚ taki ubaw zawsze przy tym mam
Joanna26
2008-11-29
10:38:48
Email
Moje dziecko wlsnie pierwszy raz pojechalo samo z tata do jego matki. Z jednej strony ciesze sie, ze mnie ominela ta przyjemnosc, ale z drugiej - oczywiscie wymyslam rozne glupoty:((( Dlugo sie opieralam przed puszczeniem ich, nie? he he:)) Ide zaraz na zakupy, moze to mnie odstresuje;) Agnieszka, ja tez slyszalam, ze najlepsze na odpornosc to codzienny spacer - ale niekoniecznie az 2 godzinny, ponoc wystarczy pol godziny, nawet jak bardzo zimno, byle nie wialo - wtedy oczywiscie nie.
ciekawa
2008-11-29
10:41:10
Email
Co do chorób to my właśnie od wczoraj znowu mamy karat. a od srody nie bierzemy antybiotyku-szok!!!! Do tego Nastusia ma bardzo brzydką kupkę-prawie bigunka. no tutaj ok rozumiem po antybiotyku ale ten katar-nigdzie nie bylismy bo bo jeszcze nie wyzdrowiała co sie dzieje;( Ja podaje cerutin tylko w mniejszej dawce do to od 3 roku jest. Na serio zastanawiam sie nad wypróbowaniem ALVEO to taki wyciag z ziół drogi pierońsko ale kolega podaje synowi i sam bierze i dzieciak mu nie choruje.
zuczekm59
2008-11-29
11:27:31
Email
W naszym przypadku 2godz spacerku połączonego z zakupami i sprawami do załatwienia mija nawet nie wiem kiedy :) Jeśli bardzo bardzo mocno wieje to nie wychodzimy, ale na normalny wiatr zakładm na wózek folię, mam taką na rzepy która super okrywa wózek i jest szczelnie. Ciekawa w przypadku Nastusi jest tak samo jak u dzieci moich koleżanek, kończa leki, chwila spokoju i znów od nowa:(
agnieszka_z
2008-11-29
14:37:03
Email
Ciekaw ja pilam Alveo w ciazy i rzeczywiscie nie chorowalam ani razu. nie wiem czy to sie dla dzieci nadaje takich malych. Moi chlopcy lykaja takie srodki naturalne wzmacniajace ale to niewiele jakos im daje. A co do Alveo to wiem ze nie udaloby mi sie ich zmusic do wypicia tego- wstretne w smaku...
ciekawa
2008-11-29
18:55:58
Email
Nie próbowałam ale Nastka wypije wszytko;) A jak nie do da sie do czegos-zobaczymy. Troche mnie przeraził ten katar Nastka wczesniej nie chorowała choć miała większy kontakt z ludźmi-te cholerne szczepionki ja osłabiają.
zuczekm59
2008-11-30
08:21:22
Email
Jeśli waszwe dzieciaczki lubią muzyke polecam kanał VH1 7.00-9.00 Rock Your Baby, nafajniejsze piosenki lecą od 8.00-9.00, u nas furore robi LIlly "hallo dziadku" :))))
Sylwetkar
2008-12-01
13:52:28
Email
Zuzia też uwielbia bebelily jeszcze forroro robi króliczek tiitou i gumibear i oczywiście stare polskie piosenki przy wszystkich niunia tańczy
agnieszka_z
2008-12-02
00:36:03
Email
No dziewczyny pozdrawiam z Chicago :) wreszcie udalo nam sie wybrac, ale oczywiscie nie bez problemow. Ale bez dzieci jest dziwnie...
Joanna26
2008-12-02
09:35:38
Email
No no, milego pobytu w Stanach:) No i poki mozesz odpoczywaj od roli podwojnej mamy:))) Pozdrawiamy:)
ciekawa
2008-12-02
13:14:11
Email
Oj to się stęsknisz:) Joasiu przepis na cisteczka prosze;) A ja wczoraj zrobiłma super ekspresowe jedzenie na obid dwa farsze do nalesniów: kurczak, kukurydza, papryka i kurczak ze szpinakiem do tego dwa grubsze nalesniki i pyszotka;):) moze 30 minut mi to zajeło:)
Joanna26
2008-12-02
13:51:40
Email
A proszę, dobrze, że przypomniałaś. Dam Ci nawet trzy przepisy:)

Przepis nr 1 - mój rodzinny:)

1 kg mąki
1/2 kg cukru
4 jajka
1 proszek do pieczenia
parę kropli olejku pomarańczowego lub cytrynowego (lub tylko cukier waniliowy)
margaryna (lub 3/4 marg. i kawałek masła)
1/2 kostki smalcu
3 łyżki oleju
3-4 łyżki śmietany
Szybko zagnieść, rozwałkowywać po kawałku, wycinać ciastka i piec:)

Przepis nr 2, z internetu, robiłam ostatnio, baaardzo dobre, przeklejam dosłownie:

2 jajka
3/4 szklanki cukru pudru
1/2 paczki masła
3 łyżki smalcu
3 szklanki mąki
3 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy
1 łyżka śmietany
Posiekać tłuszcz z mąką i cukrem, dodać jajka, wyrobić ciasto.W razie potrzeby można dodać łyżke smietany - gdy ciasto nie chce nabrać odpowiedniej konsystencji.Włozyć w worku foliowym na kilka godzin do lodówki ( najlepiej na noc). Wałkować , wykrawać foremkami ( ja używam odwróconych foremek do babeczek i wychodzą cudne gwiazdki , co w okresie światecznym jest nie bez znaczenia ). Wierzch ciasteczek smaruję białkiem rozbitym z żółtkiem , a następnie posypuję drobno pokrojonym orzechami. Pieczemy w 220-250st.do momentu aż oszołomią nas zapachem . UWAGA: Ciasteczka układamy na blasze w 3 cm odstępach , bo po upieczeniu urosną.
koniec cytatu:)

Przepis numer trzy, ciasteczka orzechowe, też z internetu ściągnięte i też pyszne - orzechy tym razem są w środku ciasteczek. Lubię ten przepis, bo te ciastka szybko się robi.

30 dag mąki
20 dag masła
10 dag mielonych orzechów włoskich
10 dag cukru pudru
cukier waniliowy
2 żółtka
masło posiekać z mąką, dodać orzechy, żółtka, połowę cukru pudru i cukru waniliowego, zagnieść. Z ciasta uformować wałek o średnicy około 3 cm i pociąć go w talarki centymetrowej grubości lub rozwałkować ciasto i kieliszkiem wykrawać z niego kółeczka. Ułożyć ciastka na blasze wyścielonej pergaminem do pieczenia. Każde przygnieść widelcem:) Piec 10 min. w temp. 200°C. Gorące obtoczyć w cukrze pudrze wymieszanym z cukrem waniliowym. Mniam:)
Joanna26
2008-12-02
13:53:27
Email
Odnośnie przepisu nr 1 - ilosc skladnikow warto zmniejszyc o polowe, chyba ze dysponujesz nadmiarem czasu albo do ciasteczek bedzie cala wojskowa bateria chetnych:)
Joanna26
2008-12-02
13:54:53
Email
Ciekawa, tez wczoraj robilam nalesniki faszerowane,szukalam jakiegos fajnego przepisu. Ostatecznie zrobilam ze szpinakiem z szynka, nawet niezle bylo:)
ciekawa
2008-12-02
14:28:31
Email
dzieki

zuczekm59
2008-12-02
20:47:56
Email
Przepraszam, za spóźnienie z moim przepisem, ale wykrakałam, mówiłam że Blanka nie choruje a tu mega katar z niedzieli/poniedziałek, ale uruchomiłam całą baterie domowych sposobów i już jest o niebo lepiej :) Oto przepis: 1kg mąki 1 margaryna 5 jaj (2całe , 3żółtka) 3 łyżki kakao 1 duża paczka przyprawy do pierników 1 łyżeczka amoniaku 1łyżczka sody rozpuszczona w 5 łyżkach letniej wody 1 łyżka smalcu 750g miodu Margarynę utrzeć z jajkami, potem dodać reszte składników do tej masy i zagnieść ciasto :)))
Joanna26
2008-12-02
22:17:44
Email
A potem co z tym ciastem??
zuczekm59
2008-12-03
12:13:37
Email
Rozwałkować na grubość ok 0,5cm, wykrawać pierniczki i piec
Joanna26
2008-12-03
13:13:46
Email
A jak dlugo takie pierniczki sie pieka, tak mniej-wiecej, i w jakiej temperaturze? Sorki, ze tak sie dopytuje, ale z pierniczkami nigdy nie mialam do czynienia:) I zdaje sie, ze pisalas, ze robisz je dwa tygodnie przed swietami, dobrze pamietam?
ciekawa
2008-12-03
13:50:49
Email
Pewnie 15min. Joasiu bedziesz robiła? kiedy? A słuchajcie jak zrobic kolorowy lukier? jak przyzdobic? Inaczej niż w orzechy bo ja nie moge ich jeść. Myslałam o polewie czekoladowej takie jakieś ryski czy kropeczki i biały lukier ale w czym to robic-znaczy jak przez woreczek czy cos?
zuczekm59
2008-12-03
18:29:59
Email
W moim piekarniku pieczenie trwa ok 15minut w temp. 150 stopni na opcji termoobiegu, wsuwam trzy blaszki naraz, ale co piekarnik to inaczej, a robie je 2tyg przed świętami. Jeśli chodzi o ozdabianie to ja lubię polukrowane na cełej powierzchni z jednej strony, lukier można barwić np. gotowymi barwnikami spożywczymi lub sokiem pożeczkowym, możesz użyć cukirkowej posypki lub pisaków spożywczych :)
Joanna26
2008-12-03
19:47:45
Email
Jak robilam tort na Emilkowe pierwsze urodziny, to rozowy lukier byl z... soku z burakow. Na tych ciasteczkach posypanych orzechami oczywiscie moga byc inne rzeczy, tak jak Zuczek pisze, posypka kolorowa albo taka czarno-biala, a moze byc tez cukier krysztal, to tez fajnie wyglada. Sa pyszne ze wszystkim.
Joanna26
2008-12-03
19:50:33
Email
Jesli bede robic, to albo 11 albo 12, kazdy inny termin odpada - precyzyjna jestem, nie?:))) Chcialabym zrobic, mniam:)
Joanna26
2008-12-03
19:53:16
Email
Aha, sluchajcie, ostatnio kupilam w tesco komplet plastikowych foremek do ciastek, jest ich ok. 30 chyba, rozne ksztalty, bardzo fajne, kupilam je Emilce do zabawy, kosztuja cale 7 zlotych (siedem) :) Znajoma mama starszego dziecka az sie rozpromienila na ich widok, ponoc sa idealne do ciastoliny. Tak wiec polecam ze wszystkich wzgledow, cenowych, edukacyjnych i praktycznych:))
Joanna26
2008-12-05
20:28:29
Email
Czekacie na mikolaja? :) Bo ja jak dziecko:) Wiecie co, chcialam, zeby Emilka poszla od przyszlego wrzesnia do przedszkola, bedzie wtedy miala 2,5 roku. I... jest 30 na liscie rezerwowej. Obled:( Musze szukac innego przedszkola. Albo uzbroic sie w cierpliwosc, tu pewnie tez w koncu bedzie dla niej miejsce, tyle ze nie juz od wrzesnia... Majowki, jeszcze troche i watek spadnie na druga strone. Mamuski, to do Was niepodobne!;) Monia, co u Ciebie?? Jak sie masz?
zuczekm59
2008-12-05
21:42:12
Email
No my też czekamy na Mikołaja, jutro przyjedzie do Blanki dziadek przebrany za Mikołaja, ma nadzieje, że się nie przestraszy:)
ciekawa
2008-12-06
20:28:40
Email
Wiecie co, a my to w buty wkładamy 5-tego i wyjmujemy 6-tego.....Zawsze tak robimy(???) Ja jutro Żuczku robię Twoje pierniczki. Kupiłam dziś kozaki-słuchajcie CZERWONE:):) Coś w moim stylu boskie ale mam wyrzuty sumienia bo drogie a ja nadal potrzebuje kurtki i butów na niskim obcasie.....
zuczekm59
2008-12-06
20:35:28
Email
ooo
ciekawa
2008-12-07
18:16:12
Email
A no:) Zrobiłam pierniczki-maż nie dostał amoniaku to zrobiłam z innego przepisu. Wyszły super:) A dziś rano Nastek nam sie poparzyła zciagneła kawe na siebie-w ostatniej chwili wsunełam ręce między jej budzie a filiżanke-ostatecznie ma poparzony kciuk dośc mocno ale na szczęście nie budzie!!! No w du... oczy trzeba mieć -sekunda nieuwagi i tragedia gotowa:( Ale ufff nic się nie stało-teraz będę jeszcze bardziej ostrożna.

Joanna26
2008-12-07
18:49:03
Email
Ciekawa, najlepszy srodek na oparzenia jaki znam, to oliwa z maka ziemniaczana - koi natychmiast i goi.
Joanna26
2008-12-07
18:49:31
Email
A pierniczki piekne:))
zuczekm59
2008-12-07
19:17:50
Email
Faktycznie piekne i pewnie przepyszne:))) Jeśli chodzi o oparzenia to znam też sposób, wydaje się straszny, ale pomaga, spirytus, to dziwne bo to ogień na ogień, ale znam pare osób w tym mojego męża, który jako dziecko też się popażył i teściowa zastosowała spirytus, efektem jest zero blizn i szybkie gojenie.
ciekawa
2008-12-08
10:05:59
Email
Dziewczyny dzięki ale wymieniłyście sposoby na oparzenia których kategorycznie i bezwzględnie zabrania sie na kursach z ratownictwa i pierwszej pomocy przedmedycznej. Nie kwestionuje babcinych sposobów ale mnie na kursach z ratownictwa wpojono że mam sie ich wystrzegać i będę się tego trzymać i nie odważyła bym sie tego sprawdzać. Pewnie po schłodzeniu maja one jakieś działanie ale na żywą gorącą ranę nigdy bym tego nie zastosowała. w każdym razie dziękuje za zainteresowanie. Nie gniewajcie sie możemy mieć inne zdanie na ten temat.
ciekawa
2008-12-08
10:07:58
Email
No a paluszek co prawda cały różowy ale raczej bąbli nie będzie:) Trzymanie w lodowatej wodzie 10 minut swoje zrobiło a było z czym walczyć bo wierzgała jak konik.
Joanna26
2008-12-08
11:30:39
Email
Nie wiem, co na to ratownictwo medyczne, ale oliwe z maka stosuje zawsze na sobie i po prostu wiem, ze to dziala:)) W dziecinstwie tez doznalam poparzenia, i to wcale nie paluszka, wtedy nikt o ratownictwie madycznym nie slyszal, gangreny nie dostalam, blizn nie mam:))
Joanna26
2008-12-08
11:42:47
Email
Ciekawa, a jak spedzacie swieta? Cos przygotowujesz specjalnego (znaczy w kuchni- czy cos pichcisz:)) Zuczku? He he, jakos tylko my trzy sie udzielamy przedswiatecznie w tym watku:)
mkkrycha27
2008-12-08
11:44:04
Email
Nasz Filip przeszedl w weekend trzydniowke, ktora wczoraj zakonczyla sie wysypko na calym ciele. Podobno na to choruje sie tylko raz, wiec mamy to juz za soba. Wczoraj Filip mial takie mega bole od wyrastajacych zabkow, ze nie obylo sie bez paracetamolu, pierwszy raz cos takiego mialo miejsce, caly dzien w placzu i na rekach i gryzienie wszystkiego. A jak Wasze dzieci przechodza zabkowanie?
zuczekm59
2008-12-08
12:51:01
Email
Jeśli chodzi o świąteczne pichcenie to narazie zastanawiam się co??? Myślę też nad zrobieniem kolacji wigilijnej u siebie, moi rodzice w tym roku będą sami z dziadkiem bo brat z angli nie przyjedzie i do tego mama w wigilie pracuje, tak więc nie będzie miała za dużo czasu na przygotowywania, a do teściów to najchętniej bym w wigilie nie szła bo raczej mało mnie interesuje składanie sobie nieszczerych życzeń ze szwagrem i szwagierką:) Ciekawa ja rozumiem twoje nastawienie do tych sposobów na oparzenie i powiem Ci, że ja na ten spirytus też zareagowałam oburzeniem i mam nadzieje, że nigdy nie będę w takiej sytuacji bym musiała go użyć, a fakt jest taki, że mojemu mężowi pomógł i lekarz u którego teściowa z nim była po oparzeniu powiedział, że zrobiła dobrze. Każda z nas robi jak uważa i najważniejsze, że te metody pomagają:) Ja dzisiaj ugotowałam Blance pyszne rozgrzewające leczo, mniam mniam :)))
zuczekm59
2008-12-08
13:12:12
Email
Jeśli chodzi o ząbkowanie to jak narazie nie możemy nażekać, ale zobaczymy jak będzie dalej, teraz mamy 11ząbków. A gdzie ciotka Sulwetkar z naszą Zu????
Joanna26
2008-12-08
13:18:15
Email
Mkrycha, ja slyszalam, ze trzydniowka moze sie powtorzyc (ale nie pamietam gdzie), skad wiesz, ze to jednorazowe?? U nas zabki odpukac w porzadku. Wyklulo sie juz 16, trojki jeszcze wyrastaja, ale juz wszystkie sa na wierzchu. Zuczku, chyba bym nie poszla do tesciowej na Twoim miejscu... A na swoim niestety musze pojsc... Rok temu Wigilia byla u moich rodzicow, a w tym roku cale swieta mamy spedzic tutaj. Juz teraz czuje ucisk w zoladku, jak o tym mysle, ale jakos mam zamiar to przebolec... W kazdym razie ja sie mam zajac produkcja pierogow i ryb, ale z ryb bede robila tylko po grecku i sledzie marynowane. No i uszka tez planuje zrobic, o ile mi wena pozwoli...:)
Aga, odezwij sie po powrocie ze Stanow.
Joanna26
2008-12-08
13:22:07
Email
No i makowiec. Od kilku lat korzystam z takiego przepisu: http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/makowiec.htm Super wychodzi i smakuje, wiec z czystym sumieniem polecam:))
Aha, jeszcze cos Wam mialam napisac. Szukalam dla Emilki majteczek, wiem, ze sa w takich zwyklych sklepach, ale w okolicy takich nie mam i w koncu znalazlam w tesco cherokee 7 sztuk za 13 zlotych. 100% bawelna, super - wiec jesli byscie mialy taka potrzebe, to to sprawdzony adres:)
ciekawa
2008-12-08
14:43:31
Email
No u nas wigilia u mamy tradycyjnie-bedziemy my z Nastką , obie szwagierki, siostra z chłopakiem w Irlandii więc nieco nas mniej. U nas nie ma tyle miejsca zeby zrobic wigilie. Ja robie rybe po grecku, rybe z brzoskwiniami, piernik( ketrzyński) ale doprawiany i chyba go przełożę sosem budyniowym. W tym roku ja robie barszcz bo mam dość tego z torebki, mama robi krokiety, śledzie w sałatce z buraczków i pod śmietaną, jabłecznik i kopiec kreta. No i szwagierka zrobi sałatkę warzywną bo ponoć smakuje jak ich mamy a nasza inaczej:) Zaraz zerkne na makowca zawsze mnie neciło zrobic jakies inne ciasto ale z Nastka na głowie to nie moze być skomplikowane. Żuczku a jak zmiękczyc te pierniczki wystarczy je wyłozyc czy cos trzeba z nimi robić?
mkkrycha27
2008-12-08
14:49:33
Email
Joanna, o tej trzydniowce mowila mi niania Filipa. To podobno jest taki wirus, i jak sie go raz przechoruje, to organizm sie na niego uodparnia.
ciekawa
2008-12-08
14:52:03
Email
Tak tak mnie też cos takiego mówiła lekarka. Joasiu wstaw no przepis na siusianie w nocnik.:)
mkkrycha27
2008-12-08
15:14:38
Email
Ciekawa, mi sie wydaje, ze jak dziecko bedzie gotowe na siadanie na nocnik, to samo to zasygnalizuje, nie ma co tego przyspieszac. Mojej znajomej syn, jak mial 2 lata i 2 miesiace, to sam zaczal sikac do nocnika, wczesniej byly proby nocnikowe, ale nie byl jeszcze gotowy. U nas byl czas, ze chetnie sikal do nocnika, teraz juz mniej chetnie, ale nie przymuszamy, przyjdzie czas, to sam bedzie z nocnika korzystal. oczywiscie probowac mozna i zachecac, ale ni c na sile. U nas nocnik jest w lazience, zeby Filip wiedzial gdzie sie te sprawy zalatwia, jakos sadzanie dziecka przed telewizorem do mnie nie przemawia.
mkkrycha27
2008-12-08
15:16:10
Email
oczywiscie sadzanie na nocnik przed telewizorem
ciekawa
2008-12-08
15:21:05
Email
No właśnie ona już ładnie robiła a teraz za diabla nie zrobi-jakoś się zniechęciła.
Joanna26
2008-12-08
15:26:23
Email
Nasz przepis moge podac, moze ktos skorzysta:) Podejrzewam, ze gdybym czekala, az Emila wyrazi chec siadania na nocnik, to do przedszkola by powedrowala z pampersem... O ile w ogole by ja tam wtedy przyjeli:) Oki, przepis:) Zaopatrujemy sie w kilka par majtek i spodni oraz duzo cierpliwosci. Dziecku pokazujemy, ze nie zakladamy mu pampersa, tylko majteczki, i ze siusiu teraz bedzie na nocnik. Czekamy, az sie zleje w majtki, po czym pokazujemy, ze ojej, takie rzeczy to sie zalatwia na nocniczku i ze trzeba pokazac, kiedy chce sie siusiu (Em klepie sie po brzuchu tak ponizej pasa:). Jesli dziecko jest pojetne (a w tym wieku dzieci juz duzo rozumieja), to bez trudu zalapie. Nie zrazamy sie, jesli dziecko zaleje kolejna pare majtek i spodni, jeszcze kolejna i jeszcze. Konsekwentnie tlumaczymy i zakladamy kolejne suche. Oczywiscie na spacer i do snu pampers - ale tylko wtedy. A gdy sie uda zrobic na nocnik - po pierwsze gromkie brawa i okrzyki radosci, po drugie triumfalny pochod do toalety (w zaleznosci od zdolnosci motorycznych nocnik z cenna zawartoscia niesie dziecko-wersja bardziej pożądana przez uczacego sie:) lub rodzic), siuski znikaja w czelusciach kibelka, a dziecko w nagrode moze samo spuscic wode. I tyle. U nas poszlo naprawde szybko, a wczesniej Em wcale a wcale nocnik sie nie podobal.
ciekawa
2008-12-08
15:36:16
Email
Kurde chyba spróbuje choć my jak wczesniej robilismy podejscie to zakładalismy jej pieluche z tetry z specjalne majtki ale efektem była tylko kupa prania i odparzona pupcia. Majtki mam , rajstopki też tylko prania bedzie masa-ech trudno.
mkkrycha27
2008-12-08
15:38:00
Email
Mysle, ze najlepszym czasem na nauke nocnika jest okres letni, bo dziecko moze biegac w samych majteczkach i nawet jak sie zsika, to nie zaziebi sie od mokrych majteczek. Dziecko psychicznie musi byc gotowe do uzywania nocniczka, mysle, ze na sile nic nie da sie zrobic, mozna tylko zniechecic.
mkkrycha27
2008-12-08
15:40:26
Email
Ciekawa, a czemu Ci sie tak spieszy z tym nocnikiem, jak Nastusia bedzie psychicznie gotowa, to wtedy pojdzie szybko i sama zacznie Wam sygnalizowac, ze chce siusiu, nic na sile. Podobno psychicznie dziecko jest gotowe do nockina okolo 2 roku zycia, nie ma co zmuszac.
Sylwetkar
2008-12-08
15:50:51
Email
już jesteśmy jakieś takie zagonoine zajęte ostatnio byłyśmy dużo odwiedzin Nastusiu boloku malutki chuchamy na Twój paluszek chlodno, na bąble to naprawde tak trzeba uważac hmm a i tak nabroją synek mojej koleżanki w naszym wieku tzn w wieku naszych dzieciaczków wchodził na swoje krzesełko i tak niefortunnie upadł że złamał sobie rączke> Pirniczki wyglądają przepysznie, cisteczka brzmią smakowicie zawsze robiłam takie śmietanowe bez jajek ale w tym roku chyba wyprobuje wasze, Zuczku jak Blaneczka zareagowała na mikołaja?
ciekawa
2008-12-08
16:31:59
Email
Ze względu na stan moich pleców-przewijanie doprowadza mnie do płaczu-tak bola mnie plecy. poza tym ona juz robiła i sygnalizuje kupe to chyba juz czas.
ciekawa
2008-12-08
16:53:34
Email
Sylwetkar nie stasz mnie Nastka wspina sie na wszytko!! dziś dałam jej klapa w pieluchę bo wlazła na oparcie wersalki i chciał głowa do dołu wleźć za oparcie.
mkkrycha27
2008-12-08
17:12:55
Email
Ja jak daje klapa w pieluche Filipowi, to on mysli, ze to zabawa i sam sie klepie. Co innego jak tato powie cos podniesionym glosem, wtedy reakcja sie natychmiastowa :)
Joanna26
2008-12-08
17:16:21
Email
Obserwowalam coreczke znajomej, ktora jest starsza od Emilki, ale zupelnie, ale to zupelnie nie chciala sie rozstac z pielucha. I zgadzam sie z Toba, Mkrycha, ze nic na sile, bo w takich wypadkach im bardziej doroslemu zalezy i im bardziej naciska, tym bardziej male sie stawia. A znajomej bardzo zalezalo, wiec efektu mozna sie domyslec. Ale sprobowac na luzie nie zawadzi. Emila juz bardzo nie lubila pampersa i bylo to widac. Poza tym ok. poltoraroczne dziecko potrafi juz kontrolowac fizjologie, zdaje sobie z niej sprawe, wiec to nie jest za wczesnie. Tyle ze jak zwykle przy dzieciach - jest to sprawa indywidualna i zalezy od dzieciaczka.
Joanna26
2008-12-08
17:18:28
Email
Ciekawa, ja poprosze przepis na rybe z brzoskwiniami. Pierwsze slysze o takim cudzie, chetnie bym sprobowala:) Robie dzis przedswiateczne porzadki, idzie mi to jak krew z nosa, przeziebilam sie, wezly chlonne mam jak groszki, z nosa mi cieknie, brrr.... Zagladam tu co chwile w ramach rozrywki, he he:))
mkkrycha27
2008-12-08
17:32:13
Email
Joanna, na wezly chlonne dobrze jest przylozyc sol. Rozgrzej w rondlu sol kuchenna, przesyp do woreczka pluciennego, moze byc bawelniana pieluszka i taki goracy oklad przykladaj na szyje i owijaj szalikiem. Mozna tez zrobic oklad z ocisnietej utartej cebuli, ktora trzeba podgrzac na kaloryferze.
ciekawa
2008-12-08
17:32:49
Email
1kg ryby (dorsz, mintaj) 1 puszka brzoskwiń, 1 słik papryki konserwowej, 5 cebul, olej, ketchup-słoik. ryby w mace obsmarzyc(przyprawione), reszte warzyw smarzyc aż cebula bedzie miekka-radze cebule pierwsza zeszklic bo papryka i brzoskwinie to szybko miekną, pod koniec dodac zalewy z brzoskwin i ketchupu. Ja wszystko kroje w paseczki i robie gesty sos jak na grecka rybe. W półmisek rybe i na to farsz-podaje sie na zimno. pycha robię 3 rok.
Joanna26
2008-12-08
17:35:40
Email
Mniam mniam, musze sprobowac, moze zrobie zamiast tej po grecku? Mkrycha, dzieki:)
Joanna26
2008-12-08
17:38:27
Email
Wiecie co, moja ukochana przyjaciolka, ktora jest mama chrzestna Emilki i ktorej nie widzialam od czerwca wlasnie wsiadla w pociag i bedzie u nas... juz za 6 godzin:) Wlasnie pieke dla niej karczek:))) Mkrycha, czy w Irlandii komunikacja jest jakos rozsadniej zorganizowana???
Joanna26
2008-12-08
17:39:43
Email
Ciekawa, ale mi smaka narobilas! Chyba szbko wyrobuje ten przepis, nie bede do Swiat czekala:)
mkkrycha27
2008-12-08
17:50:40
Email
Joasiu, ale o co dokladnie pytasz? Samoloty lataja raczej punktualnie ;), pociagi tez sie nie spozniaja, a z autobusami to juz gorzej, bo tak naprawde, to nie wiadomo gdzie sie zatrzymuja, bo prawie nie ma przystankow, a jak juz jest, to zeby autobus sie zatrzymal, to trzeba machnac reka. Ale moze wiecej ma do powiedzenia Monia_I, bo ona w Dublinie mieszka, a ja w malej miejscowosci, gdzie auto jest obowiazkowe, zeby gdzies sie ruszyc.
ciekawa
2008-12-08
17:59:40
Email
O gdybym ja nie zrobiła ryby po grecku mąż by sie ze mną rozwiódł;):) Ryba jest dobra serio-jak sie przyprawi tak ostrzej to pyszotka;)
ciekawa
2008-12-08
18:04:33
Email
Ha ha z pociągami-wybierałam się na ten staż do Poznania i połączenia znaczy cena wahała się od 33zł do 140zł;) zaskakujące było to że czas podróży był niemalże identyczny 6 godzin średnio:) No na styczeń może się walić i palić daje:) O matko co ja zrobiłam-miałam od kilku miesiecy torbe "duzej blachy" z delekty-ciastek czekoladowych-srednio dobre ale nastka dziś tylko sie tym żywi;) Już mi walnęła czekoladową kupkę-no raz na jakiś czas może niech ma jutro już je schowam, ile można jeść ciastek:)
zuczekm59
2008-12-08
18:48:08
Email
Ciekawa pierniczki jak poleżakują w takich warunkach jak pisałam to same skruszeją:) i będą pyszniutkie:) Jeśli chodzi o Mikołaja to Blanka tak piszczała (raczej nie z zachwytu) i chciała uciekać jak najdalej mogła, nawet paczki ją nie interesowały, teraz na słowo mikołaj chowa się za fotel, ale mam nadzieje, że jej to przejdzie:)))
Joanna26
2008-12-08
18:55:22
Email
Oj, to niezle ja uszczesliwiliscie:))) Chodzilo mi o to, ze tutaj, czyli w pozornie cywilizowanym kraju w centrum Europy, podroz pociagiem pomiedzy dwoma miastami oddalonymi o 300 km trwa 6 godzin. Obled po prostu.
agnieszka_z
2008-12-09
00:35:18
Email
No czesc dziewczyny. Ja jeszcze w Chicago. Jutro wsiadamy w samolot. Zakupy zrobione, kasa wydana, ale za to nie musze juz biegac po naszych zatloczonych sklepach w poszukiwaniu prezentow. No i nie musze pisac dla kogo kupilam najwiecej- bierzemy dodatkowa walizke na rzeczy chlopcow :) i wogole nie wiem jak sie zapakujemy bo tu kazdy z rodziny cos mial do przekazania do Polski...
zuczekm59
2008-12-09
12:46:15
Email
Ciekawa pisałaś, że boli cię kregosłup przy przewijaniu Nastki, mnie też strasznie bolał a kupiłam sobie super poduszke i jest już OK, ale nie wiem która część kręgosłupa ciebie boli.
ciekawa
2008-12-09
12:58:23
Email
Kochanie ja mam chory kręgosłup i poprostu bardzo przeciażony-poduszke, mam ,masażysta do mnie przyjeżdża, ćwicze-jakoś sie ratuje ale wystraczy ze raz wniose Nastke po schodach i reszte dnia mam załatwione. Dlatego staram sie ułatwiaćsobie jak tylko moge.
Sylwetkar
2008-12-09
18:37:01
Email
Ciekawa Zuzia też różne akrobacje wyczynia i dlatego coraz bardziej sie o nią boje wczoraj se wymyśliła zabawe siadała na oparciu weralki i sie bujała i podskakiwała tak jak Nastka też lubi za łóżko zaglądać i woła KUKU bo tam jej sie bobuś chowa
Sylwetkar
2008-12-09
18:38:18
Email
hmm smaka mam na nową rybke chyba u nnas w tym roku też będzie zamiana zamiast po grecku zrobie taką hmm troche mniej roboty przy Twojej
CIEKAWA
2008-12-10
07:12:59
Email
Oj myśle ze roboty jest tyle samo:) Słuchajcie macie jakieśprzepis na takie szybkie ciasto? Coś prostego jak biszkopt z owocami.
Joanna26
2008-12-10
14:46:30
Email
Zuczku, jak robisz lukier do pierniczkow? Ciekawa??
ciekawa
2008-12-10
14:51:06
Email
Ja nie robiłam ale to sie robi z cukru pudru i białka chyba;)
zuczekm59
2008-12-10
14:54:28
Email
Ja robię lukier z cukru pudru i soku z cytryny, ale proporcji nie mam bo ja robię na oko. Można też dać mniej soku z cytryny i dodać wodę, moja mama robi z cukru pudru, mleka i soku z cytryny. Jak kto lubi i uważa:) Jeśli byś chciała twardy (mocno) lukier to z białek i cukru pudru.z dodadkiem soku cytrynowego.
dodka591983
2008-12-10
15:36:51
Email
ciekawa ja zawsze na szybko robie jablecznik wszyscy go uwielbiaja jesli lubisz daj znac podam przepis
ciekawa
2008-12-10
18:04:51
Email
Pisz pisz:) Przyda sie:) Na weekend zrobie chyba cos na kształt jabłecznika ale z gruszkami.
dodka591983
2008-12-10
18:27:05
Email
pol kostkki masla utrzec ze szklanka cukru. potem pojedynczo dodawac jajka (5szt) i caly czas miksowac. jak jest juz jednolita masa dodac szklanke maki, 1 cukier waniliowy maly i lyzeczke proszku do pieczenia. 3/4 wlac na blache i upiec ok 175st (gora dol) no i tak z 20min ale trzeba kontrolowac bo rozne sa piekarniki. jablka okk. 1kg pokroic w kawalki do garnka dolac troche wody dodac cukru i cynamonu ( wszystko robie to na smak wiec nie mam konkretnej ilosci) i gotowac az jablka troche zmiekna i zrobia sie rumiane. wtedy na upieczone ciasto wylozyc jablka przykryc to 1/4 pozostalego ciasta i piec dalej (tylko gora) az zrobi sie zlociste. na wierzch posypuje cukrem pudrem lub robie lukier
ciekawa
2008-12-11
07:16:04
Email
No to coś ciekawego chyba sie skusze w weekend. A tak wogóle to napaliłam sie na gruszki w occie z cukrem i chyba zrobie tylko wykombinuje słoiki. Ciekawe czy dynie jeszcze bym dostała-tez mogła bym zrobic. Wpałd mi w oko przepis na ciatseczka takie zwijane dwókolorowe-musze go odszukac
zuczekm59
2008-12-11
08:11:24
Email
Ciekawa widzę, ze ostatnio kuchnia to twój ŻYWIOŁ:))))
ciekawa
2008-12-11
08:23:54
Email
no:):):) Wogóle rodzinka:) Maż jest w ciężkim szoku:) No cóz czasem tak bywa że najlepiej do równowagi dochodzi sie na łonie rodziny:)
agnieszka_z
2008-12-11
10:48:19
Email
A ja juz w Polsce ze swoimi chlopcami :) wiecie naprawde nie ma jak rodzinka w komplecie... matko zmiany czasu mnie wykoncza..
Joanna26
2008-12-11
13:20:14
Email
Pierniki mi sie NIE udaly. Zuczku, chyba popelnilam jakis blad jesli chodzi o miod - jaki dajesz miod i ile go ma byc, naprawde az 75 deko??? Cale ciasto mi sie rozplynelo i ostatecznie pozarlo prawie 2 kilo maki!!! Generalnie klapa, bo z lukrem tez byly przeboje. Ale na zdjeciu wygladaja ok, wiec dolaczam, he he:))

Joanna26
2008-12-11
13:21:24
Email
Agnieszka, opowiadaj jak bylo!!! I jak chlopcy? No i co z naszym spotkaniem - ja niestety moge jednak tylko w sobote. A co z Wami?

ciekawa
2008-12-11
14:26:08
Email
Joasiu ale co nie dobre??? Ja robiłam z przepisu z ksiazki-tam mam na łyzki proporcje. Mnie wyszły dobre choc na poczatku okrutnie sie nie kleiły i dodawałam maki.
zuczekm59
2008-12-11
15:31:03
Email
Ale mi przykro, że coś ci nie wyszło:( Ja daje miód sztuczny i 750g, może sztuczny jest mniej lejący od naturalnego, ciasto nigdy nie wychodzi tak zwiezłe i twarde jak na pierogi, jest raczej takie jak pisze ciekawa - klejące. Ale pierniczki wygladaja ślicznie i mam nadzieje, że będą ok:)
Joanna26
2008-12-11
16:37:00
Email
No tak, ja dalam naturalny:)) Nie zaznaczylas, ze sztuczny, pewnie dla Ciebie to bylo oczywiste:) No nic, zobaczymy, moze jakos dadza sie zjesc, he he:))
zuczekm59
2008-12-11
17:28:42
Email
Faktycznie, przepraszam to był mój błąd:( Ja do wszystkich wypieków daje sztuczny, jest o wiele tańszy i jeszcze przy tej ilości:)
agnieszka_z
2008-12-11
21:26:46
Email
Ale mi narobilyscie smaku na pierniczki... chyba tez sie pokusze o zrobienie takich na swieta. Chlopcy poprzytulali sie do nas z godzine a potem zajeli sie nowymi zabawkami :) mi spotkanie pasuje w sobote i niedziele bez roznicy. A w Stanach- tak naprawde tam gdzie bylam to bez zadnych rewelacji, nawet angielskiego nie trzeba uzywac bo wszedzie idzie sie dogadac po polsku- sklep, bank, bez roznicy :) ale wiecie co- nie chcialabym tam mieszkac...
agnieszka_z
2008-12-11
22:10:37
Email
Male ale jest :)

Joanna26
2008-12-11
23:53:45
Email
Fajne zdjecie:) Aga, no nie wiem, musimy sie szybko dogadywac, bo sobota niemal juz jutro...
agnieszka_z
2008-12-12
12:58:02
Email
Joasiu moja propozycja jest aktualna- zapraszam w sobote do siebie, jak znajdziecie czas. Moj mail agajanx@poczta.onet.pl napisz o ktorej byscie wpadli i zapraszam :)
Joanna26
2008-12-12
15:51:47
Email
Aga, jesli chodzi o mnie, to tak ok. 12-13 i tylko na jakas godzinke. Napisze do Noemi, zapytam, co ona na to. Moj mail: Joanna2_6@o2.pl Teraz musze wyjsc, w ogole mam dzis dzien do bani!:(
ciekawa
2008-12-13
12:24:16
Email
Joasiu a czemu do bani?? Uśmiechni j sie niedługo Święta:):) A ja czekam na plesnika;) hi hi nie dałam cukru waniliowego hmmm ciekawe co to bedzie:)
zuczekm59
2008-12-13
14:15:09
Email
A cóż to "plesnik"????????????
ciekawa
2008-12-13
19:09:11
Email
Pleśniak:) zgubiło mi sie a:) to cisto kruche z dżemem z czarnej porzeczki i pianą z białek-udało się wyśmienicie aż musiałam sobie zakazać zbliżanie się do blachy-robi sie je bardzo szybko. Kiedyś moja mama bardzo często je robiła ale zawsze wydawało mi sie ze to kupa roboty a tu proszę parę minut i gotowe:) Tylko my mieliśmy własne powidła z porzeczek bo w dżemach więcej galaretki jak owoca. Wczoraj w klepie wytropiłam pisaki lukrowe-super do ozdabiania pierniczków:)
ciekawa
2008-12-14
19:16:40
Email
Mamy rotawirusa:(
agnieszka_z
2008-12-15
08:18:37
Email
O rany co znowu sie przypaletalo?? A Nastka nie byla szczepiona??
ciekawa
2008-12-15
14:13:01
Email
Była...umieram, zejde jak jeszcze raz bede musiała zwracać;(:( Bidula teraz ma biegunke-sama woda:(
Joanna26
2008-12-15
21:31:05
Email
Ciekawa, najszczersze wspolczucie! Trzymajcie sie bidulki:(((
ciekawa
2008-12-16
09:47:47
Email
Ufff o niebo lepiej. Nastka już ma coraz lepsza kupke i nie wymiotuje:) Mnie tylko nudzi i jestem słaba.
Sylwetkar
2008-12-17
17:20:30
Email
Nastusiu ,Ciekawa duużo zdrówka Wam zyczymy, niechrujcie więcej
ciekawa
2008-12-18
13:57:10
Email
Ej laski!!!!!!!!!! hop hop!!!! Co Wy tam robicie???? Odzywać sie!!!!
Sylwetkar
2008-12-19
18:46:32
Email
pewnie wszystkie mamy sprzątaja pomału gotują itd
Sylwetkar
2008-12-19
18:47:11
Email
Ciekawa sa jak wy sie czujecie??
ciekawa
2008-12-19
20:06:55
Email
No Nastka to już bardzo dobrze-dziś nawet jeszcze kupki nie było. Mnie ciągle nudzi i jem w sumie tylko suche bułki ale za to odbicie w lustrze coraz bardziej mi sie podoba;) hi hi Dzięki ze pytasz:) A i mamy czym sie pochwalić:) Tata Nastki pokazał mi dziś jej śliczne kły:) MAMY WSZYTSKIE ZĄBKI:) Już się przebiły całe i widać ostre są jak diabli-super takie lubię sama takie mam:)
Sylwetkar
2008-12-21
17:34:19
Email
Ciekawa to super że u was lepiej,Zuzia też ma dużp ząbków ale niewiem czy wszystkie bo niedaje sobie po0liczyć ale ostatnio chyba do 5 sie dopatrzyłam
Sylwetkar
2008-12-21
17:38:09
Email
witamy sie z choinka

Sylwetkar
2008-12-21
17:41:09
Email
hehe

ciekawa
2008-12-21
19:37:09
Email
Piszac wszytskie miałam na myśli wszytskie na teraz:) Czyli nie ma tylko 5,6,7 no ale to za pare lat-tak mi sie wydaje
ciekawa
2008-12-21
19:52:17
Email
ciekawa
2008-12-21
20:13:56
Email
Joanna26
2008-12-21
20:48:56
Email
Halo:) Nas przez chwile nie bylo,ale znow jestesmy w domku i bedziemy sie udzielac:) Ciekawa, no cos Ty, jeszcze piatki teraz przed Wami, one tez naleza do mleczakow i pojawia sie za czas jakis, moze nie od razu po czworkach i trojkach, ale na pewno nie za kilka lat:) Jak przygotowania do Swiat? U nas goraco, jutro pierogi, pojutrze ryby:)) Ciekawa, sliczne zyczenia:)
ciekawa
2008-12-22
09:29:12
Email
U nas powolutku:) Jeszcze nic nie zrobiony prócz prezentów:) ja zaczynam we wtorek wieczorem moze uda sie wszytsko to w wigilie bedzie spokój:)
Joanna26
2008-12-22
10:41:43
Email
We wtorek wieczorem WSZYSTKO??? To chyba super ekspres jestes:) Ja sie zastanawiam, jak sie wyrobie w te dwa i pol dnia!:)
ciekawa
2008-12-22
10:50:20
Email
My robimy na spólke z mamą. ja robie barszcz, dwie ryby i piernik jako mały torcik:) to czasu starczy:) Zobacze tylko jak z chęciami:)
Joanna26
2008-12-22
12:09:26
Email
A to rzeczywiscie:) U nas wigilia bedzie na parenascie osob, wiec tych pierogow musze wyprodukowac ponad sto, zaraz sie za to biore. No i w ogole wszystkiego duzo. Jutro dwie ryby - po grecku i z Twojego przepisu, salatka sledziowa i losos w galarecie, jesli uda mi sie kupic lososia... A w srode makowiec. Szok...
agnieszka_z
2008-12-22
12:18:58
Email
Oj Joanna podziwiam :) ja w tym roku robie Wigilie u nas- ale rodzina w ramach tego ze ja mam dzieci lobuzowate podzielila sie gotowaniem i mi zostalo tylko.... posprzatac i nakryc do stolu :) u nas wszystkie kobiety w rodzinie super gotuja i lubia to robic takze zawsze sa klotnie- a ja skorzystam chetnie, bo napewno nie dalabym rady sama zrobic wszystkiego.
agnieszka_z
2008-12-22
12:20:26
Email
Mam pytanie a propos chinki- jak wasze dzieci ja traktuja?? Ja co prawda kupilam ale boje sie ja wniesc do domu i ubrac bo pewnie zaraz wszystko wyladuje na podlodze a z bombek zostana okruszki...
ciekawa
2008-12-22
12:41:13
Email
No nas bedzie raptem 5+ Nastusia a grugiego dnia świat mamy wesele to nie produkujemy zbyt duzo jedzenia- co roku zmniejszamy obrzarstwo. Agnieszko my ubraliśmy choinke w sobote-Nastka była średnio zainteresowana samym ubieraniem ale za to odrazu zaceła zciagać jednak po kilku "siii" i grozeniu palcem przestała. No i tak bardzo widowiskowo pokazywałam jakie to delikatne. Więz zaraz jak w domu pojawiłą sie ciocia to Nastka wyłozyła jej z ostrą gestykulacja palcem ze dotykać nie wolno w zadnym wypadku:) No chyba ze ona sama dotyka ale nie zciaga i to raczej w naszej obenosci. Acha ma tam taka zabaweczke plastikową która moze zciagac nawet sama ja zawiesza spowrotem:)
ciekawa
2008-12-22
12:42:08
Email
Dziewczyny a z czym zrobic uszka do barszczu? zastanawiam sie czy kupic czy zrobic a moze jak zwykle barszcz tylko do popijania jako bulion.
Sylwetkar
2008-12-22
13:44:43
Email
Ciekawa karteczki przepiękne. My już dziś zaczynamy przygotowania ciasteczka sie robią tzn narazie jeszcze sie chłodzą jutro rybka i reszta uszka i progi teściowa mi obiecała nas na wigilii malutko tylko my i moi dwaj bracia. Zuzia pooglądała choinke i ,, natrazie tylko spogląda jak sie lampeczki świecą ale my też mamy malutką w oknie ze względów bezpieczeństwa oczywiście
Sylwetkar
2008-12-22
13:46:27
Email
to ze ząbków my mamy do 5 a ostatnio sie zdziwiłam bo koleżanka która ma trzyletną córeczke zdiwiła sie że Zuzia już ma trójki bo jej mała dopiero niedawno dostała że nioby trójki jako ostatnie wychodzą??
zuczekm59
2008-12-22
14:52:58
Email
Ciekawa a zalewe z brzoskwiń wszystka wlać (bo mi jakieś żadkawe wyszło) i czym doprawiasz tylko sól i pieprz czy jeszcze coś?
zuczekm59
2008-12-22
14:55:32
Email
ja do uszek robie farsz tak jak do pierogów tylko, że bez kapusty, same grzybki z cebulka i przyprawami:)
ciekawa
2008-12-23
07:54:01
Email
Żuczku ja dodaje tyle zeby konsystencja byłą dobra-odlej poprostu co za duzo i tyle. Ja daje przyprawy standardowo-kiedys dała bym wegety a teraz sól, pieprz, jakieś ziólka do smaku;)
Joanna26
2008-12-23
09:47:31
Email
Ciekawa, a skad zmiana w Twoim nastawieniu do wegety? Zrobilam wczoraj 90 uszek i 140 pierogow, Lukasz gotowal - bez niego chyba bym sie zarobila na amen. Zrobilam tez 6 kafelkow decoupagowych na prezenty, jak juz porzadnie wyschna, to zrobie zdjecie. A dzis ryby, ryby, ryby... Wlasnie pozdejmowalam cukierki czekoladowe z choinki - byly zbyt wielka pokusa dla Emili... Jak sie maja Wasze brzdączki?:)
Joanna26
2008-12-23
09:49:37
Email
Sylwia, gdzies mialam rozpiske ktore zeby kiedy (oczywiscie srednio), ale nie moge jej znalezc. Ale na pewno kolejnosc jest taka, ze najpierw 1 i 2, potem 4, potem 3 i na koncu 5.To niesamowite, ze Zuzia ma juz wszystkie zebolki:))
ciekawa
2008-12-23
10:26:58
Email
Joasiu to tak wyszło przy okazji mojej pokrzywki i uczulenia i ogólnie procesu leczenia tego a raczej łagodzenia-zmienilismy troche diete(nadal nad nia pracuje) nie jemy nabiału, gotujemy kawe, pijemy zioła, przyprawiamy ziołami nie sztucznymi mieszankami, nie jemy wedlin bo sama je robie-no parówki jemy:) Chce wprowadzic nam wiecej wołowego a mniej swinki a jak juz to z małej ubojni nie ze sklepu. I takie tam:) Nastula po chorobie odzyskała apetyt i je wszystko co nie ucieka przed nia:) Jest na etapie karmienia psa i lalek z miseczek-udaje ze nakłada sobie i im i mlaszcze i łyka i ogólnie jest zabawa:)
mkkrycha27
2008-12-23
10:27:24
Email
Wszystkim życzę: Niech Wigilia i Święta Bożego Narodzenia upłyną spokojnie i radośnie, aby marzenia zmieniły się w rzeczywistość, a sukcesy przerosły oczekiwania. Zdrowych Spokojnych świąt w gronie rodzinnym! Szczesliwego Nowego Roku! Monika, Marcin i Filip. Pozdrawiamy z Irlandii :)
ciekawa
2008-12-23
10:28:35
Email
Joasiu jak robiłąs te uszka-napisz cały proces wogólesienie orientuje moze jednak zrobie te uszka-mam zamrozone grzyby to tylko cebulka i jest farsz-tak? Je sie wrzuca do zupy czy robi osobno?
mkkrycha27
2008-12-23
10:44:21
Email
Ciekawa, juz Ci kiedys polecalam strone www.bioslone.pl, znajdziesz tam duuuzo ciekawych porad jesli jestes zainteresowana zdrowym odzywianiem i naturalnymi sposobami dochodzenia do zdrowia, polecam forum i ksiazki ktore tam mozna zamowic. Ja czytam to forum od roku, w tym czasie moje poglady o jedzeniu i sposobach leczenia zmienily sie o 180stopni. Przykladem jest to, te idac za radami z forum aby goraczke zbijac u dzieci dopiero jak dochodzi do 39.5st. C, nie podawalam nic na goraczke Filipowi przy ostatniej infekcji, i maly bardzo szybko wyzdrowial bez zadnych lekarstw, a efektem jest zwiekszona odpornosc i wiecej mowy u synka. Goraco polecam to forum.
Joanna26
2008-12-23
11:13:44
Email
Ciekawa, ja robilam tak: grzyby namoczone przez noc w tej samej wodzie gotuje 1,5-2 godziny na małym ogniu (ale Ty juz masz chyba ugotowane, skoro zamrozone?), po ugotowaniu z wody wyciągnąć, drobno pokroić lub wrzucic do szatkownicy (ja tak zrobilam, bo miałam ich bardzo duzo, do samych uszek to by wystarczylo pewnie z 5 deko). Nastepnie srednia cebule pokroic w drobna kostke i podsmazyc na zloto na margarynie, na to wrzucic grzyby, troche podsmazyc, dodac pieprz i sol. I tyle. Ciasto jak do pierogow (ciepla przegotowana woda, zoltko, maka), Lukasz lubi takie grubasne, wiec ja gotuje 4-5 minut, ciensze wystarczyloby 3 minuty, oczywiscie w osolonej wodzie. Chyba napisalam wszystko, ale jakby co, to pytaj:)
ciekawa
2008-12-23
11:35:13
Email
A wiesz gdzieś mi to umkneło-już zapisałam;) W wolnej chwili zajrze napewno
ciekawa
2008-12-23
11:39:08
Email
Dzięki Joasiu oj zrobie nabrałam ochoty;) Rozumiem ze kroje kwadraty zlepiam w trójkat i zawijam na palec tak? i ugotowane zostawiam i tylko zalewam goracą zupą?
Joanna26
2008-12-23
13:06:06
Email
Wiesz co, ja nie robie z kwadratow, bo nie lubie, robie z takich wydluzonych placuszkow, zlepiam wzdluz, zawijam na palcu i sklejam, wychodza takie klasyczne rawioli. Prawdziwych uszek to ja chyba w zyciu nie widzialam:) Tak, po ugotowaniu zostawiasz do wystygniecia, potem przechowujesz w lodowce, przed podaniem niech sie troche ociepla na wierzchu, mozna tez chyba podgrzac:), zalac zupa i zjesc:)
ciekawa
2008-12-23
13:52:21
Email
A jak wyglada rawioli:) he he juz cos kojarze zrobie i sie pochwale-WŁASNIE!!!!!! róbmy zdjecia swoich potraw-bedziemy sie potem chwalic jak to wygladąło:)
Joanna26
2008-12-23
16:06:49
Email
Zuczku, ja ten sos do potrawy Ciekawej zagescilam maka ziemniaczana (troszke wody do kubeczka, rozmieszac, dolac do potrawy gotujacej sie na malenkim ogniu). Zreszta troche go zmodyfikowalam, bo dodalam wino biale, nie wiem,czy mu przez to nie zepsulam smaku.
Sylwetkar
2008-12-23
18:08:57
Email
u mnie właśnie sie robi rybka Ciekawej hmm ale chyba już zmaściłam bo nieobrałam papryki ze skóry i mi teraz odchodzi wrr ja to zawsze coś popsuje ale rybka po grecku już gotowa ciastka tez i chyba będe musiała troche owsiaków dorobić bo znikneły i to sporo w tajemniczych okolicznościach hehe
ciekawa
2008-12-23
18:45:36
Email
Sylwetkar papryka miała być konserwowa. Oj modyfikujecie przepis na całej linii:) ciekawe co z tego będzie:) mnie wyszła super właśnie sosik sie dusi i zaraz zaleje rybke:) kurde a moze ja cos naknociłam z przepisem???
Sylwetkar
2008-12-23
18:57:10
Email
papryka była konserwowa ze słoika
Sylwetkar
2008-12-23
18:57:36
Email
to ty kupujesz taką bez skóry??
ciekawa
2008-12-23
18:58:52
Email
najpierw robi sie cebulke na szklisto potem dodaje sie brzoskwinie i papryke z sokiem i sie poddusza-mozna odrazu dodac tez i ketchup-nie smaż tego tylko duś. kurde pewnie niezbyt dokładnie opisałm bo w sumie smazy sie tyklo tak na fest to ta cebulke
ciekawa
2008-12-23
19:00:13
Email
a mnie sie chyba zakalec zrobił w pierniku wrr i cebula mi się przypaliła-musiałam wybierać czarne drobinki bo psuły mi obraz potrawy
ciekawa
2008-12-23
19:00:56
Email
Nie no aż sprawdziłam moja ma skóre ale pewnie jak dałas do smażenia nie do duszenia to sie zwineła ta skórka
Joanna26
2008-12-23
19:44:44
Email
Ja obralam:)) Nienawidze w jedzeniu skory odchodzacej z papryki!!!:)
ciekawa
2008-12-23
20:03:13
Email
No kurde a mnie nie odłaziła-nie rozumiem(?) Oj cięzko sie robi samemu z dzieckiem-musiałam wszystko chronić od dzidka:) nawet piernika próbowała mi podziobać łyżką:)
zuczekm59
2008-12-23
21:47:29
Email
Uff nareszcie koniec!!! Ciekawa ja wczoraj zrobiłam twój sos i niczym go nie zagęściłam a dzisiaj smażyłam rybke i sos jakoś sam z siebie nabrał odpowiedniej konsystencji, posłużył mu pobyt w lodówce i na zimno jest pychotka, smakiem przypomina mi salse :) Wszystko udało mi się dzisiaj zrobić, upikłam makowiec i piernik przekładany dżemikiem i masą, zrobiłam kapustę z fasolą, rybke po grecku, dokońcvzyłam specjał Ciekawej, i oczywiście usmażyłam karpia, w końcu mieszkam w mieście KARPIA:)
zuczekm59
2008-12-24
07:58:04
Email
Życzymy Wszystkim radosnych, spokojnych i bardzo rodzinnych ŚWIĄT :)))
Sylwetkar
2008-12-24
11:10:21
Email
a bo pewnie mi ktoś rzaucił urok na tą potrawe Damian mówi że pyszne i on żadnej odłażącej skóry niewidzi może ja sie czepiam my idziemy robić makówki i sernik i,,, odpoczywamy
Sylwetkar
2008-12-24
11:11:10
Email
¦.•**•.¦¦•**•.¦¦.•**•.¦¦•**•.¦ Świąt radosnych, przeżyć wzniosłych, w zdrowiu, szczęściu i miłości. Niech Swięta radością wypełnią Wasz dom A Nowy Rok blasku doda Waszym dniom. ¦.•**•.¦¦•**•.¦¦.•**•.¦¦•**•.¦ ___________< o > _____________\/ _________o`* o.@*o`. ________.' '*Q o *o@ ________( () o*o* @ o'. _______.-' o *0_Q.-'-;*o) _______.' 0 Q @0@ ()* `-. ______* @ o*o @. ‘Q * o ) _____o`-...-@""-Q '-~@'`0*.’ _____.'` @ Q * 0*’Q. ‘ @`-.) _____*.' o . @* '-@‘o’’Q.*-oQ’. ____* @ * ._()__0*Q.~-' @ ()* ` ____(o () * o* Q'._@_Q o ()’´´*.'. ___o'-.-' @`--._ @’* Q *.@-* * ``-. ___.-' @ _Q_.-'~'-. @ ´()`-*@.o’Q’ __.' @* o ..-' * o *.@ * 0 *@oQ`) o*' _* 0.-~@-._Q * 0 * ~. Q _.~@-.*_0_.' _'._@ * o () '-._@__0__@_.-'Q o . '-.* _;--@' 0‘Q * Q o *@ * 0‘ o @ *'-*.o _.o-' * ‘ '._@__* .Q.~ @- . 0 () Q @ *'. _* @ *‘ o * @ _.''Q~o..__@__.--'`@--.* _;'-.__@_Q . 0 () oQ * o*¦.*•.¸¦¸.•*¦ _______________$$$$$ _______________$$$$$
Sylwetkar
2008-12-24
11:11:38
Email
nie wysło mi ;-((
ciekawa
2008-12-24
11:17:04
Email
Wesołych Świąt:) a to moje rybki:)

Sylwetkar
2008-12-25
16:33:33
Email
heej mamusie jak wam mijają święta?? u nas ,,, zarzygane święta niunia od wczoraj wieczora wymiotowała już zdąrzyliśmy odwiedzić pogotowie apteke wróciliśmy z lekami i skierowaniem do szpitala mam nadzieje że nieprzyda sie ono nam teraz śpi po wypiciu HYDROZYCYNA i ORSALIT najgorsze że niewiem po czym na kolacje zjadła tylko rybke życzymy na ten półmetek świąt zdrówka Wam i waszym bliskim zdrówka przedewszystkim
ciekawa
2008-12-25
16:57:14
Email
Biedna:( Sylwetkar to pewnie grypa żołądkowa do szpitala się nie wybierajcie chyba ze się odwodni. ale raczej nawadniaj jak się da nawet po łyżeczce.
zuczekm59
2008-12-25
19:31:56
Email
Oj bidulka Zu:((( Zdrowiej szybciutko!!! My wędrujemy po rodzince:)))
Sylwetkar
2008-12-26
11:32:10
Email
uff więcej pawików nie widziałam cały czas śpi i prosi o pićku nagorsze że Zuzia jest przyzwyczajona do picia w dużych ilościoach a tu nagle mama wydziela po łyczku dwa, musiałam po troszke do kubeczka wlewać bo w tym osłabieniu miała tyle siły że wyrywała nam kubek nawet ten ORSALIT jej smakował ściemniałam że po troszke bo musze iść gotować we nocy budzi mnie niunia i mówi MAMA GOTUUJ AM i pokazywała na bużke że głodna, na sniadanko zjadła jajeczniczke i śpi
Sylwetkar
2008-12-26
11:33:58
Email
Ciekawa po jakim czasie moge dać mleko?? niewiem czy to była grypa żołądkowa bo tylko wymiotowała , lekarz jak dla mnie zbadał ją po łepkach nie pytał co jadła ile jadła wcześniej dał recepte i skierowanie do szpitala innego
ciekawa
2008-12-26
11:45:34
Email
Sylwetkar a co mogło dziecku zaszkodzić-teraz panuje grypa żołądkowa-to jasne ze właśnie to jej dolega-toć hamburgerów jej nie dajesz. Masz lepiej ze pije dawaj ile chce byle moze nie na raz cała butle bo zwróci. Nastka prawie nic nie piła i nie jadła przez dwa dni to ja jej choć łyżeczka wmuszałam picie. Nastka jedyne co jadął to włąsnie mleko więc ja nie wstrzymywałam się z dawaniem jej mleka-w sumie niby dlaczego-skoro troszkę wypijała i nic jej nie było. Mleko nie jest mniej strawne od jajecznicy w wręcz lzejsze. Raczej suche bułki mżna by podawać i kleiki. Kieruj sie intuicja jak cos je i chce to jesć to jej daj.
Sylwetkar
2008-12-26
12:23:39
Email
Ciekawa no właśnie niemam pojęcia co by jej mogło zaszkodzić tak sie zastanawiam czy nie zaraziła sie od wujka który ją ściskał i całował a wracał ze szpitala skąd zabierał swoją wnuczke chorą na zapalenie płóc na moje żeby sie do niuni nie zbliżał usłyszałam od niego i babci że bakterie zostały w domu i szpitalu a są swieta i trzeba sobie skladać zyczenia jak będe ciepło ubierać dziecko to nie będzie chorować
Sylwetkar
2008-12-26
12:24:13
Email
Zuzia to by piła i poiła wstanie spruibuje dać jej mleńko
ciekawa
2008-12-26
14:00:35
Email
Sylwetkar jak pije niech pije ile chce- a wujek mniejmy nadzieje też żyga-matko jacy Ci ludzie niemądrzy czasami-nasza grypę tatuś też wyniósł ze szpitala!!!!!
Sylwetkar
2008-12-27
12:53:08
Email
dzięki Ciekawa u wujka chyba też chorują bo u jego synowej na NK przeczytałam baredfzo subtelny opis LILKA ZNOWU SRA cgodzi o tą malutką co ma zapalenie płóc ma pół roczku szkoda gadać a u nas ufff lepiej wczoraj tylko pare brzydkich kupek w nocy jedna a dziś ..ciii spokój tylko tyle że znów niunia niechce nic jeść teraz gotujemy ziemniaczki zobaczymy czy posmakują będą tylko niestety z masełkiem zobaczymy
Sylwetkar
2008-12-27
12:54:18
Email
moja choraca

Sylwetkar
2008-12-27
12:55:03
Email
a tu wczesniej na wigili

ciekawa
2008-12-27
18:12:20
Email
Jak by nie piła nic to wciskaj w nią po łyżeczce a nawet coli daj to sam cukier świetnie się przyswaja przy odwodnieniu i spadku cukru. Bidulka już zdrowieje - ma prawo nie miec apetytu-niedługo jej przejdzie.
Sylwetkar
2008-12-28
11:41:01
Email
dzięki Ciekawa, Zuzia pije jak smok na szczęście wczoraj zjadła trochi nawet ziemniaczka z masełkiem na wieczór troszkie chlebka w nocy niestety i rano pośniadaniou brzydkie kupki ale już szaleje więc myśle że jest dobrze
Joanna26
2008-12-29
11:05:36
Email
O rany, Sylwia, to niezle mialyscie swieta! Jak sie mala czuje? Juz lepiej?
Zuczku, a jakie to miasto karpia? Mimo wszystko pierniczki zrobily furore:) Podejrzewam, ze gdyby byly takie, jak powinny, to bylyby jeszcze lepsze. Ryba Ciekawej tez smakowala, przepis poszedl w swiat:) Co u Was, jak po Swietach?:)
ciekawa
2008-12-29
11:59:56
Email
Hejka;) Sylwia buziaczki dla chorowitki-cmok- U nas spokojnie-rozczarowałam sie bo liczyłam na sankowe szaleństwo.Wesele koleżanki też udane-zajrzyjcie na nasza klase:) W sobote to byłam taka detka a to moje maleństwo za diabła spac nie chciało isc.Wyżarłyśmy z domu wszytsko co tylko było z czekolada bo w lodówce nie było juz nic;) Małej tak sie spodobało ze tylko mi sie po blacie wspina i pokazuje szafki gdzie trzymam słodycze;) Tatuś z wesela przywiózł zdobyczną kiełbase swojską to kartoflanki nagotowałam-pyszotka po śiatecznym obrzarstwie:):) Słuchajcie czy wasze maluchy też maja fochy??? Matko Nastka to taka złosnica ze szok czasami-ale sie nie uginam jak narzie;)
zuczekm59
2008-12-29
12:15:44
Email
Potwierdzam, ryba Ciekawe jest pyszna i przepis też poszedł u mnie w świat:) A miasto KARPIA to Milicz (może słyszałyście o "karpiu milickim") mamy nawet swoje święto karpia:) Sylwetkar jak Zu, już zdrowiutka?
ciekawa
2008-12-29
13:15:09
Email
Ja jakos za karpiem nie przepadam ale na takie swięto chetnie bym sie wybrała;) Co do ryby to powiem Wam ze mnie zabrakło przy gotowaniu bo sie okazało po rozmrozeniu mintaja ze więcej było lodu jak ryby-ale maz mi dokupił TALIPĘ rewelacja!!!!!!!! Droga ryba bo 20zł za kilo ale poprostu super i wiecie jak sie popatrzy ile jest wody w mintaju czy innych rybach to cena nie wychodzi taka droga.Rybka jest bielusia z rózowym i bardzo zwarta-mąż dostał takie nie za duze tuszki mrozone-nic sie nie rozwalało nie pryskało-polecam na serio:)
Sylwetkar
2008-12-29
14:12:22
Email
dzięki dziewczyny już o niebo lepiej byłyśmy dziś w przychodni nasza pani doktor przebadała Zuzika wzdłóż i wszerz podobno jeszcze do tygodnia może mieć brzydkie kupki ale u nas od wczoraj wieczora ciii bo cisza i dowiedziałyśmy sie że lekarswo które dostała w szpitalu nie jest na grype żołądkową tylko dla nadpobudliwych dzieci na uspokojenie ew jak dziecko juest nierspokojne przed zabiegami hmmm na stwierdzenie że tamten lekarz,,, pani doktor odp WOJSKOWI SĄ INNI he dobre
Sylwetkar
2008-12-29
14:13:35
Email
Ciekawa a czy chodziło ci może o TILAPIE? potwierdzam rybka przepyszna i smażona gotowana i wędzoną taką wędzoną objadałam sie w ciąży przepychotka
ciekawa
2008-12-29
14:21:14
Email
Ta ta pilapia-wczesniej szwagierka mi mówiła nazwe i przekreciła a ja tak zapamietałam. Na grype zołądka nie ma żadnego lekarstwa bo to wirus. trzeba przeżyc i podawac wspomagacze, ewentualnie cos na biegunke. Choc ja dostałam raz na pogotowiu controlok czy jakos tak i to uspokajało mi wymioty.
Sylwetkar
2008-12-29
15:00:59
Email
jus zdlowa

Sylwetkar
2008-12-29
15:01:29
Email
Ciekawa a tą hydrozycyne ci ktoś proponowaL??
ciekawa
2008-12-29
16:36:44
Email
Ja mam to w tabletkach na pokrzywkę-wiekszośc leków antychistaminowych działa bardzo uspokajająco-ten również przeciw wymiotnie ale nie ma w zaleceniach leczenia wymiotów. Leki przeciw alergiczne stosuje sie czesto na uspokojnie i na odrót-poprostu wszytskie działaja na te samą część mózgu. Może nic innego nie ma dla dzieci co można podac i zeby działało przeciw wymiotom. wiesz każdy lekarz ma swoje metody-moja lekraka nigdy nie daje nam nic na biegunke prócz smekty i probiotyku, przy lekkich zaziebieniach nie daje baktrimu co bardzo czesto robia inni lekarze-trudno wyrokowac ale trzeba byc czujnym czasem warto poczytac ulotke i zdecydowac czy podac lek czy jescze poczekac-to my znamy swoje dzieci najlepiej:)
Sylwetkar
2008-12-30
23:26:36
Email
dzięki Ciekawa . U nas już oki nawet troszkie apetyt niuni wrócił
ciekawa
2008-12-31
08:36:21
Email
No to wspaniale
zuczekm59
2008-12-31
11:41:55
Email
Co za seria z tymi pochorowaniami:( Teraz coś dopadło Blanke:( Chyba idą jej trójki, ma temperature i lekki katarek, ale jest nie do poznania, brak apetytu(szok w jej przypadku), ciągle by się tylko przytulała i zgasł jej motorek w tyłeczku:(
ciekawa
2008-12-31
11:56:11
Email
Oj bidulka. Nastka też sie bardzo slini-wróciliśmy do sliniaków bo kapie jej po brodzie. Co robicie dziś?
zuczekm59
2008-12-31
12:07:41
Email
My mieliśmy iść do znajomych, ale cóż:( więc kolejny raz mamy "białą sale" :) Aty ciekawa co planujesz bo ostatnio to chyba na sylwka balowałaś? Blanka się śliniła jak miała ok5m-cy, ale tylko jeden dzień i od tamtej pory nigdy nigdy, aż się dziwię bo wszystkie dzieci się ślinią na ząbki a ona nie
Sylwetkar
2008-12-31
12:10:40
Email
my w końcu mamy wychodne tylko do znajomych na domową imprezke ale zapowiada sie że będzie ,,super Zuzia po raz pierwszy...uwaga ZOSTAJE Z BABCIĄ swoją babcią tzn teściową moją bo tej ropusze to bałabym sie zostawić psa a co dopiero niunie mimo że może miała by lepiej bo swój pokój swoje łóżeczko
Sylwetkar
2008-12-31
12:12:57
Email
Blaneczko zdowiej nam prędko i niech Ci humorek i apetyt wraca jak najszybciej
Sylwetkar
2008-12-31
12:15:42
Email
dziewczyny najlepszego dla Was dla całych Waszych rodzin niech Wam sie spęłnią wszystkie mażenia, niech nowy rok będzie lepszy niż ten mijający bo zawsze może być lepiej oby NIGDY niebyło gożej
ciekawa
2008-12-31
12:26:26
Email
Do nas przychodzi Młoda Para na pijaństwo i jedzonko:) Tak rok temu byłma na balu-srednio fanie męza ciagle bolała głowa:) Robie pyszne kurczaczki w sezamie i jakiś biszkopt, koleżanka też cos zrobi kurde moze coś jeszcze? Sylwtkra nic nie rozumiem kto jest ropuchą -babcia z która mieszkacie czy tesciowa? bo sie lekko zaniepokoiłam ze dziecko ropusze zostawiasz?????
ciekawa
2008-12-31
12:29:32
Email
A słuchajcie pochwale sie. Wczoraj upolowałam płąszczyk zimowy przed kolanko z flauszu-czarny przeceniony z 229 na 129zł Fajny elegancki. A tak na sekunde przeleciałam przez jeden sklep po drodze do domu;) był mi juz potrzebny bo mój śpiworek ma juz 5 lat i troche wstyd go nosić;) Chciałam cos sportowego ale kurde ile można w sportowym chodzic. Trzeba wreszcie zacząć wygladac jak kobitka:)
Sylwetkar
2008-12-31
12:49:12
Email
Ciekawa tłumacze powoli bo za szybko pisze a więc tak teściowa to kochana babcia Zuzi i do niej idzie niunia na sylwestra a ropucha to ta ,,baba z którą mieszkamy znów jesteśmy w stanie wojny a wręcz otwartej wojny na wszystko tzn wszystko z jej str ja tylko czasami powiem swoje zdanie przeważnie siedze cicho mimo że sie we mnie gotuje wiecie co zrobiłam wczoraj?....my mamy ogrzewanie etażowe w kuchni mamy piecyk w którym palimy i on ogrzewa wode w kaloryferach w całym domu i ja wczoraj ja niedobra wredna itd itd specjalnie wpóściłam babci do pokoju czad bo wiem że ona sie zamyka w pokoju i chciałam ją udusić ale ona sie nieda wyczuła ten czad (był tylko w jej pokoju} i se otwarła okna,,, no taka to ja jestem
zuczekm59
2009-01-01
22:00:38
Email
No i szok Byłam tak padnięta, że przespałam NOWY ROK, obudziłam się po 24.00 jak strzelały fajerwerki:( Blanka nadal strasznie płaczliwa i nie chce nic jeść, nawet ciastek, ale chociaż pije więcej niż zwykle. Ja właśnie otwarłam szampana i mam spóźnionego sylwestra:)))
Sylwetkar
2009-01-02
11:45:05
Email
Zuczku no to Wasze zdrowie
agnieszka_z
2009-01-03
21:55:33
Email
Oj dziewczyny trzymam kciuki za chorowitki wszystkie. U nas tez jakis pogrom normalnie- ja choruje od Wigilii, najpierw grypa zalodkowa a teraz jakis wirus wstretny i drugi dzien temperatura 39. Moj maz tez chory na to samo... dobrze ze mam blisko mame, bo nie dalabym rady sie zajac dziecmi w takim stanie. Do tego dzis Oliwier od popoludnia taki marudny, tylko by sie przytulal, mial temperature ale dostal nurofen i na razie ok. Zeby tylko ich to ominelo, bo w kolo wszyscy sa chorzy...
ciekawa
2009-01-04
12:18:08
Email
Och biedna-wstrętne wirusy-może ten mrozek trochę wymrozi tego cholerstwa. a my po wyprawie rodzinnej na sanki-rewelacja:) mała na sanki do sklepu i ze sklepu do domu, po drodze z tatą z najwyższej górki zjeżdżali;) Trochę nam wymarzła bo nawet nogi miała zimne-trzeba uważać jednak dziecko siedzi tylko na sankach i łatwiej marznie.
Joanna26
2009-01-04
15:47:23
Email
U nas tez wyprawa saneczkowa, Mila poszla "na stok":) z tata, wrocila czerwoniusienka. Smaruje jej buzie na mroz, ale widac nie dosc skutecznie. Czego uzywacie?? Cala nie zmarzla, ubrana byla ok (dolozylam jej nawet grube skarpety, tata sie sprzeciwial, ale to jest wlasnie tak jak piszesz Ciekawa, dziecko tylko siedzi, latwo o zmarzniecie, wiec sie nie ugielam. ) ale ta buzia... W dodatku jej juz przy kilku stopniach przy zerze plyna z oczu z zimna lzy. Ale na to chyba nic sie nie da poradzic.
ciekawa
2009-01-04
16:54:28
Email
Nastusi łzawi jedno oko. Ja używam "nivea na każdą pogode" Ale Nastka i tak czerwowna wraca. Moge polecić ivostin-musze kupic bo nam sie skonczył. Ale takie najbardziej rewelacyjny to był neutrogena do buzi-niestety nie do dostania w polsce:( Miałam jednorazowo próbke i obszukałam wszedzie i nie kupiłam.
Joanna26
2009-01-04
20:15:26
Email
Ale neutrogena taka specjalnie dla dzieci?Czy taka ogolna, dla doroslych?
ciekawa
2009-01-05
10:54:49
Email
Ogólna ale serio nie do porównania tak dobrze trzymała-ale nie wiem jak ją zdobyć-moze to była tylko jednorazowa linia
Capri
2009-01-05
12:41:24
Email
Ciekawa ja dostałam na gwiazdke od brata cały zestaw neutrogena z kremem do twarzy, spytam gdzie dostał.Nie wiedziałam że można go dla dzieci, bedzie jak znalazł bo jedziemy na narty:)
ciekawa
2009-01-05
13:41:03
Email
Ale taki w tubce na mróz????
ciekawa
2009-01-05
13:43:17
Email
Kurcze to ten -własnie znalałazm-jak go szukałam pare lat temu to zrezygnowałam a tu prosze jest:) http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=2551
Capri
2009-01-05
16:49:53
Email
No to spoko, jakby co to mój zestaw był w Tesco(krem-twarz, sztyft-usat i kr. do rąk) ale podobno też sa w aptekach.
Sylwetkar
2009-01-06
20:36:13
Email
witamy u nas narazie wyprwy saneczkowe bardzo ubogie bo ja dopiero od paru godz jestem na chodzie niestety po nowym roku odezwał mi sie kręgosłup i ledwo chodziłam niemogłam sie schylić nic podnieś nawet podniesienie pełnego kubka z herbat a było dla mnie mega wysiłkiem dziś już po wizycie u super kręgarza po nastawieniu i po akupunkturze huu haa szaleje jak nowo narodzona Damian na przymusowym urlopie żeby Zuzia miała opieke bo nic niemogłam przy niej zrobić okazało sie że jak sie teściowej powie prosto z mostu że jest nam jej pomoc potrzebna to jest chętna do tej pomocy chętnie zajeła sie Zuzią jak szukaliśmy wczoraj lekarza w sylwestra niunia u niej spała bo my chcieliśmy w końcu gdzieś wyjść hmm i wszyscy zadowoleni
ciekawa
2009-01-06
21:32:14
Email
O matko a co sie stało-korzonki czy kręgi? jakiś urodzaj czy co....ja w niedziele na pogotowiu bo takie mnie miesiączkowe bóle chwyciły ze mało nie zeszłam-chyba wyjme ta spirale bo sie wykoncze.-sylwetkar moze na basenik bys pochodziła.
Sylwetkar
2009-01-07
12:36:58
Email
Ciekawa kręgi jak mnie nastawiał to o Matko niewiedziałam że kręgosłup może tak grzechotać a coś by sie przydało robić żeby mi to jak naj żadziej wracało
Joanna26
2009-01-09
14:49:02
Email
Emilka ma wysypke na brzuszku i pod kolanami, bylysmy u lekarza i diagnoza od razu: alergia pokarmowa, wyeliminowac slodycze. I nie dawac cytrusow. Slodyczy ponoc nie wolno do 6 roku zycia.
Poza tym pani w aptece zdziwila sie, ze chce dla dziecka neutrogene i powiedziala, ze by nie dala.
mkkrycha27
2009-01-09
15:09:53
Email
Joasiu, dla zlagodzenia tej wysypki dobrze jest dolewac do kapieli oleju z pestek winogron albo sojowego, a z kosmetykow smarowac tylko Mascia z wit.A (w nazwie bez slowa Ochronna, bo taka tez jest, ale do niej dodawany jest aromat cytrynowy, wiec moze uczulac). Najlepiej jest nie dodawac zadnych kosmetykow do kapieli, tylko ten olej, ja tak robie i to lagodzi wysypke, moze sprobuj. U nas coraz wiecej mowy, Filip na siebie mowi "Titi", "bubu" to wujek, duzo slow powtarza, a ostatnio juz powoli zaczyna skladac dwa slowa i ciagle cos po swojemu spiewa. Jego ulubiona piosenka jest "mam chusteczke chaftowana..", z ktorej uwielbia spiewac refren, hihi. A ostatnio rozcial sobie luk brwiowy chodzac po krzeselkach, na szczescie rana tylko 1cm i obylo sie bez szycia. Joasiu, ja mysle ze slodycze sa bardzo szkodliwe dla dzieci, bo poz jedzeniu tych pustych kalorii dzieci nie czuaj glodu na zdrowe jedzenie, ktore jest im niezbedne do prawidlowego rozwoju.
ciekawa
2009-01-09
19:41:31
Email
Joasiu bo neutrogena nie jest typowo dla dzieci-ale z tego co pamiętam była bardzo łagodna. ja teraz smaruje iwostinem też nie dla dzieci bo od tego kremu nivea na mróz Nastka chyba lekko buzie odmroziła;( Ma plamy na policzkach i brodzie-takie przesuszone miejsca. Joasiu z tymi wysypkami pokarmowymi jest kicha bo wiele rzeczy uczula z opóźnieniem np winogrona, truskawki. Ale może to zwykłe uczulenie od cytrusów-często nie uczula sam cytrus ale te chemikalia ze skórki. Mnie na ostre pokrzywki i świąd lekarz polecił kąpiel w wodzie z solą i olejem(zwykłym spożywczym). Nie wiem czy to nie za ostro dla malucha ale można spróbować mniej soli dać na próbę-efekt jest natychmiastowy jeśli chodzi o świąd. U mnie proporcje były takie: pół wanny wody, pół kilo soli i 6 łyżek oleju. No i oczka trzeba by przepłukać dziecku bo wiadomo sól paruje z wodą i możne lekko podrażnić.
Joanna26
2009-01-09
22:57:36
Email
Ciekawa, pewnie masz racje, tyle ze Emila wysypke ma juz od dluzszego czasu, ja to poczatkowo zlekcewazylam, ale rzeczywiscie przyszlo mi w pierwszej chwili do glowy, ze kto wie, czy to nie od slodyczy, bo ostatnio pozera tego mnostwo.Ale lekarce tego nie mowilam, ona sama zapytala, wiec cos w tym musi byc.Pozdrawiam:)
ciekawa
2009-01-10
12:36:41
Email
No ja się przyznam ze w okolicach świąt pomimo że słodyczy raczej nie kupowałam-sama mam zakaz jedzenia- to były takie dwa dni kiedy z czystego lenistwa matki moje dziecko pożarło tony czekolady! Efekt sucha buzia i wysypka wrr. Teraz jak chce słodkie dostaje ciasto;)
ciekawa
2009-01-11
11:43:16
Email
Właśnie jem swoje pierwsze pierogi:) Mniam wyszły pyszotka-chyba zrobię sobie medal;) Zrobiłam 39pierogów-zamroziłam dwa worki po 16:) Nie wiecie ile czasu to można przechowywać? Pewnie w zależności od zamrażarki-ja mam taka na 3 gwiazdki
Malwina
2009-01-11
12:38:56
Email
Czesc dziewczyny. Chcialam Was zapytac jak wyglada u Was wysadzanie dzieci na nocnik? Ostatnio w domu z Natalka byl tatus wiec chodzila caly czas w pieluszcze. Ja jak wracam z pracy to ubieram ja w majteczki i rajstopki. Najczesciej Natalka wola jak juz sie posika. Ale dzis postep. Od rana chodzi w majteczkach i choc pare razy sie posisiala to w koncu zawolala i bylo siku do nocnika. Mam nadzieje ze dalsze cwiczenia przyniosa szybki efekt. Joasiu a jak Emilka? Ma jeszcze pieluszki?
Joanna26
2009-01-11
19:13:18
Email
Malwina, jak milo, ze sie odezwalas:) Jak sie Wam wiedzie?Gosia mowila mi, ze masz cudownie mowiace dziecko:)) U nas z mowa opornie. Ostatnio Em powiedziala sama z siebie na widok kuzynki na zdjeciu "Maja", ale takie przeblyski nie zdarzaja sie jej czesto. Za to z nocnikiem nie mamy zadnych klopotow, w domu chodzi bez pampersa, ladnie pokazuje, ze chce na nocnik (lub kibelek z nakladka), na spacer tylko chodzi z pampersem ze wzgledu na pogode, no i do snu jej zakladam dla bezpieczenstwa, ale zauwazylam, ze jesli w ogole sika w niego, to dopiero po przebudzeniu, jesli bym odpowiednio szybko reagowala, to pewnie robilaby na nocnik.
Joanna26
2009-01-11
19:15:44
Email
Na 640 stronie jest nasz "przepis na nocnikowanie", ktory wstawilam na prosbe Ciekawej. Ciekawa, te pierogi pierwszy raz w zyciu? Co Cie tak wzielo na kucharzenie? Ostatnio po prostu szalejesz:)
ciekawa
2009-01-11
20:03:39
Email
He he drobny kryzys miałam ze sobą a to jest jeden ze sposobów wracania do równowagi-po prostu skupiam się na przyjemnościach a pierogi jak sie okazuje to zajebista zabawa;) Tak tak moje pierwsze:) A co do kucharzenia to Nastusi bardzo smakowały placuszki z kukurydzy. Puszka kukurydzy, 3 łyzki mąki, 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia, troche cebulki i przyprawy. Kukurydze przemielić lub ugniesci reszte dodac i smarzyc jak placki ziemniaczne. Nawiązujac do pieluch to my musieliśmy przerwać naukę bo Nastusia ostro sie odparzyła. Narazie co kupa to mówie ze feee i Nastka zaczęła pokazywać ze fe na pieluchy-nie wiem czy to w czymś pomoże ale zobaczymy. Ostatnio miała wstręt do nocnika wiec chyba już czas spróbować znowu.
mkkrycha27
2009-01-12
10:17:07
Email
Ciekawa, u nas tez kryzys nocnikowy, ale nie nalegam, zeby sie MIsiu zupelnie nie zniechecil. Ja z przekasek daje Filipowi rodzynki i suszone owoce, sa slodkie i o wiele zdrowsze od slodyczy.
noemi
2009-01-12
11:47:56
Email
chciałam tylko powiedzieć, że ja, stara baba, mam uczulenie na kremy neutrogeny. używamy tłustych bambino. pozdrawiamy:)
noemi
2009-01-12
11:52:16
Email
co do nocnika, Lena też najczęściej woła siusiu jak jest w trakcie, chociaż czasem udaje nam sie zdążyć:) co do gadania, Lena ,mówi już zdaniami. proste, typu: Lenka kocha mamunie. Lenka musi sprzątać, mamuniu itd:) no ona uwielbia sprzątać (po mnie tego nei ma:)) śni jej się zawsze kola, i soczek żółty dla Lenki:) wiem, wiem, chwalę się, ale Lena już od dawna liczy do 10 i zna kilka kolorów, i chyba wszystkie zwierzęta jakie keidykolwiek zobaczyła w książeczkach. nawet rozróżnia sarenkę i jelonka!:) no musiałam się pochwalić, bo bym wybuchła:) buziaki dla wszystkich:)
agnieszka_z
2009-01-12
12:49:16
Email
Jest sie czym chwalic, masz superszdolna corunie... :) moi niestety z mowa duzo gorzej- zadnych zdan, ale sporo pojedynczych slow, czasami uda im sie polaczyc dwa slowa np. mama oć (znaczy chodź:)), generalnie mowia prawie wszystko tylko wiekszosc niewyraznie takze ja tylko rozumiem :) ale dogadujemy sie jakos- staram sie mowic do nich pelnymi zdaniami, ,bez zdrobnien zeby lapali jak najwiecej. Poza tym uwielbiaja tanczyc (to chyba po mamie) i sprzatac :) i wogole sa tk cudowni- nawet jak lobuzuja- pytam wtedy chcecie zeby mama byla smutna?? a oni na to nieeee!!, to bedziecie grzeczni- taaak :) i leca dac mi buziaki :)
agnieszka_z
2009-01-12
12:52:05
Email
A z sikaniem jest tak ze jak wysadzam ich tak co 1,5h to pieluchy sa suche przez caly dzien, ale na razie chodzimy w pieluszkach, majtki zalozymy jak bedzie ciut cieplej. Chlopcu uwielbiaja sikac :) najchetniej na stojaco :)
noemi
2009-01-12
13:31:19
Email
Agnieszka, myślałam o hula kuli i może jednak byśmy się wybrały, co?
Sylwetkar
2009-01-12
15:04:14
Email
no to Lena super zdolniacha Zuzia dużo mówi jeszcze więcej po swojemu ostatnio nauczyła sie ŚĆ czym zadziwiła moją znajomą bo niby dzieci dużo póżniej zmiękczają głoski hmm niewiem i nasze tzn niuni ulubione zdanie ostatnio to CZEŚĆ IDE JEŚĆ i TAM TATUSIA IŚĆ co nieazwsze znaczy ze chce jeść a do tatusia to zawsze z buziakami u nas podobnie jak u Agi w ogóle Zuzi jest całuśna jak coś chce ja mówie że nie to wtedy podchodzi daje mi buziaka i dalej to broi myśli ze jak da buziaka to jej wszystko wolno czasami jak buziak nieskutkuje to mówi KOCHAM
Sylwetkar
2009-01-12
15:08:40
Email
moj brudasek

Sylwetkar
2009-01-12
15:09:49
Email
teraz juz chyba jest

Joanna26
2009-01-12
15:10:36
Email
Super:) Tez bym chciala, zeby mi sie corcia rozgadala. Co niechybnie predzej lub pozniej nastapi, nie znam nikogo, kto by nie umial mowic;)
Joanna26
2009-01-12
15:14:04
Email
MKrycha, z tymi bakaliami to dobry pomysl, bo to mniej chodzi o cukier jako taki (choc o to oczywiscie tez - duzo kalorii, nasycenie, niechec do innych potraw), ale o rozmaite dodatki, ktore sa w slodyczach, nad ktorymi nie sposob zapanowac.Moim zdaniem u Emili juz widac poprawe, bez specjalnej terapii (typu agresywna masc sterydowa), ale i bez ciaglych ciasteczek, czekoladek i cukierkow...
Sylwetkar
2009-01-12
15:39:08
Email
Joasiu jeszcze sie Emilka rozgada niemartw sie , nasze kolejne ulubione zdanie właśnie przed chwilą co chwile powtarzane CO TO CO TO i wiecie co niewiem czy to w tym wieku już normalne czy niunia w końcu sie od nas naumiał umie siomkać nosek bierze chusteczke i sioma jak dorosła albo siomknie bez chustki i leci do nas
Sylwetkar
2009-01-12
15:43:06
Email
niuniusia moja kochana

mkkrycha27
2009-01-12
15:50:26
Email
Sylwetkar, z tym smarkaniem to mysle ze normalne. Filip juz od wakacji jak mu chusteczke do noska przyloze, to ladnie umie sie wysmarkac, a nie uczylismy go tego, jakos tak sam z siebie i z obserwacji pojal ta czynnosc.
Joanna26
2009-01-12
19:12:30
Email
Emi tez namietnie wyciera nos, juz od dawna.I tez nas przesladuje "co to?" (poczatkowo w wersji "tjo tjo?":))
mapet
2009-01-14
14:12:54
Email
Mkkrycha da sie zauwazyc,że twoje dziecko robi wszystko najlepiej.Normlnie czym nie ruszysz to od razu : moja dziecko robi tak od dawna! Zalosne...A dalej masz manie na punkcie szczepionek czy ci przeszlo ? Moze skopiowalas bys cos z netu dla urozmiacenia wątku..
Sylwetkar
2009-01-14
16:13:44
Email
Ciekawa mam pytanko jak długo wykluwa sie grypa żołądkowa? w sobote byliśmy u znajomych koleżanka już w niedziele czuła sie żle ale myśleliśmy że sobota niebyła jej dniem na imprezowanie w poniedziałek i wcziraj jej mąż a od wczoraj też ich bąbel i zastanawiam sie czy oby nie czy my też nie załapaliśmy sie
ciekawa
2009-01-14
19:03:19
Email
Ojejka nic czasu no:( Co do smarkania to moja też smarka jak tylko ma w co i to od dawna:) Nawet w kartki z książeczek:) hi hi podłapała ode mnie po jakiejś mojej chorobie:) Sylwetkar to wściekła choroba ponoć nawet miesiąc od zachorowania możne sie unosić w domu. A wykluwa się bardzo szybko ze 2 dni. tak to szło u nas po rodzinie z przerwani po 1-3 dni. Oby Was ominęło!!!!!!!!!
Joanna26
2009-01-16
09:12:03
Email
Gosia, u nas tez byly brzydkie kupki i bactrim tez na nie mial poradzic (i na kaszel), ale ostatecznie okazalo sie, ze Emila przestala tolerowac mleko, ktore uzywalysmy od dawna, czyli nan3 i dopiero jak przestalysmy go uzywac (a zaczelysmy zwykle krowie), to klopoty sie skonczyly. Zdrowka!!!!
zuczekm59
2009-01-16
11:05:18
Email
Witamy!!! Dawno nas nie było, ale jakieś zabiegane ostatnio byłyśmy:) mam nadzieje, że wszystkie mamusie i dzieciaczki zdrowe:) My każdego dnia wychodzimy na spacerki i wracam z nich padnięta, czy u was chodniki też tak wygladają, bo u nas pełno nie odgarniętego ubitego śniegu a dzisiaj zaczęła się odwilż i to dopiero wyczyn upchać wózek. Jest jeden plus, jaka by nie była temp. to nam gorąco, bo my zawsze spacerujemy z moją koleżanką u niej to dopiero wyczyn ona pcha podwójny wózek typu tramwaj:)))
zuczekm59
2009-01-16
18:02:12
Email
Dziewczyny potrzebuje pilnie prtzepis na sałatke, w niedziele imieniny męża a wszystkim już się przejadła jarzynowa, selerowa i z gyrosem:( Może któraś mnie czymś poratuje????
ciekawa
2009-01-16
21:13:19
Email
Moze z tunczyka: tuńczytk, ryż, papryka, ogórek(konserwowy), groszek lub kukurydza. Albo cos lekkiego: kapusta pekińska lub sałata lodowa, papryki(3 kolory) pomidorki, oliwki, ogóreczek(świeży) i to tylko z oliwką lub sosem winegre. Z kapusty: kapusta pekińska, fasolka czerwona, kukurydza, pomidorek, papryka, ogórek swierzy(opcjonalnie glilowana piers kurczaka) i do tego dipy osobno-bez przypraw na warzywach. Ja na sylwka robiłam super koreczki na patyczkach od szaszłyków: poledwica sopocka lub piers wedzona kurczaka, oliwki, chlebek najlepiej tostowy, papryki, serek
supermum
2009-01-17
12:10:44
Email
Joasiu, serio juz pije mleko krowie? jestem w sozku. ja to wogole jakos mam wrazenie ze to mleko to nic dobrego. ehh. czytalam troche ta strone ktora juz parokrotnie polecała mkrycha i juz sama nie wiem. z jednej strony mleko to jedyne co w chorobie Bobus pije/je a z drugiej storny mozna spotkac sie z opinia ze mleko tak ale ponad roczne dziecko to niekoniecznie. Sama teraz zdycham bo jestem chora. tez mi sie nic nie chce jesc. Wiec nie bede malemu na sile pchac. jak bedize glodny to da znac. Ale martwie sie bo malo pije- to znjacyz tak mi sie wydaje z emalo....ehhh te przewrazliwione matki :) No nic nie mam sily ani humoru zeby pisac. Podzdrawiam Mamy i Dzieciaczki !
supermum
2009-01-17
12:13:06
Email
acha smarkac ani liczyc do 10 Bogus nie potrafi :) Ale przewaznie Geniusze w dziecinstwie tez byli przecietniakami :P wiec licze z emoje dziecie zaskoczy nas w nieco pozniejszym terminie :D
pierwiastka
2009-01-17
13:00:11
Email
ja tez daje mleko krowie i nic Piotrusiowi nie jest, tzn. mleczko i kaszka do picia - z modyfikowanego a na krowim: kasza manna, budyń, a ostatnio jadł ze mną płatki kukurydziane z mlekiem tylko podgrzanym, nie gotowanym; moja siostra, która ma córcię młodsza od piotusia tez na krowim robi manne i budyn a butla z modyfikowanym;
pierwiastka
2009-01-17
13:06:01
Email
ja sałatke ostatnio robiłam taką: piers kurczaka ugotowa i pokroić, lub pokroic i podsmażyc na patelni; potem mieszamy (nie na patelni tylko w miseczce:): ta pierś + puszka kukurydzy + puszka ananasów w kostkę + orzechy włoskie (daje na oko) + ser żółty w kostke (tez daje na oko). Sos do sałatki: jogurt naturalny + troszke majonezu + troszke śmietany + sół+pieprz+chilli i wlewamy do sałatki.
ciekawa
2009-01-17
13:57:09
Email
Ja przestala jesc nabiał jak dostałam pokrzywki i odrazu mi zaczeło pomagac. Teraz gdy tylko podjem nabiału to odrazu mi sie pogarsza. nastka od jogurtów dostaje wysypek i suchych plam, od czekolady i innych rzeczy zawierających nabiał. Nie mam jakiejś fobii anty mlecznej bo lubie i w przeszłości bardzo duzo jadłam i czasem sobie pozwalam. Ale mleko niezależnie od tego co sie o nim sadzi to silny alergen i małe dzieci nie powinny go jeść do 3 roku zycia. No ale każdy am swoje przekonania. Poza tym są mleka i mleka wystarczy przeczytać co piszą na opakowaniu np UHT to nie mleko i nigdy przenigdy nie dała bym tego dziecku. To tylko barwiona woda z dodatkami. Staramy się zdrowiej jeść a wapn jest nie tylko w mleku. trzeba też pamiętać ze mamy masę chemii w jedzeniu i może choć troszkę można sie jej wyzbyć robiąc coś samemu w domu.
monia_ireland
2009-01-18
14:58:43
Email
czesc dziewczynki:) czy ktoras byla na lanzarote??? wybieramy sie na urlop w maju i smai nie wiemy gdzie-Noem chyba byla?? poprosze o krotks recenzje:)
Joanna26
2009-01-18
17:08:45
Email
Monia!Co u Was? Jak sie masz? Moc usciskow dla Was:)))
monia_ireland
2009-01-18
19:00:55
Email
a u nas dobrze:) przezylam swieta w POlsce-nie widzialam sie z tesciowa. Przez nia nabawilam sie owrzodzen na zoladku z nerowo ale jestem w trakcie kuracji odstresowujacej hehe:) Nikos dobrze:) rozrabia strasznie. Wkleimy jakas fotke obeicuje. Ja w pracy dostalam lekki awansik wiec same dobre nowiny z nowym rokiem. Najwazniejsze jednak ze NIkos nie choruje-z polski przywiozl przeziebienie ale nie bylo goraczki i skonczylo sie jedynie na syropkach wykrztusnych, masci majerankowej i pulmexie:) W Polsce teraz slyszalam ze jakas zaraza grypowa panuje. Dzieki Joasiu za usciski:) My tez sciskamy Ciebie i Emilcie i wszystkie mamuski z dziecmi!! Dawno nas tu nie bylo. Nie mam czasu na nic-teraz tatus kapie rozrabiake wiec mam chwilke by usiasc. Aha-codo urlopu-Nikos spedzi go z dziadkami-mysle ze nie popelnimy zbrodni zostawiajac go z dziadkami na tydzien?? ja moje wakacje u dziadkow nawet 2 tygodniowe wspominam niesaowicie milo!!!:) Jedziemy ze znajomymi wyluzowac sie-max na tydzien. Potrzebuje odpoczynku bo naprawde z dzieckiem na obczyznie zycie na plenych obrotach a weekend nie rozni sie niczym od tygodnia-moze jedynie tym ze jest bardziej meczacy bo zalatwiasz podczas niego wszystko!! Ale nie a co narzekac-sami tak wybralismy i jest na dobrze:) Kazdy jest kowalem wlasnego losu jakby nie bylo:) Co do mleka-Nikos wcale nie pije go-ale konsultowalam sie z 3 roznymi pedatrami i wszyscy jednoglosne zadecydowali-ze nie musi skoro spozywa nabial w innej postaci a pozera jogurty serki homogenizowane i sery w duzych ilosciah. Pozatym je jak opetany:)))
ciekawa
2009-01-19
19:38:23
Email
Moniu_i odzywaj sie częściej:) Co do wrzodów to rety dziewczyno spokojnie szkoda zdrowia dla jakiejś wstretnej baby. Nadal nie jestem w stanie pojąć co sie stało ale to juz Ty wiesz najlepiej. Tylko nie denerwuj sie tak bo to sie odbija i na dziecku i na Twoim mężu!! Poradzić moge codziennie napar z meliski lub dziurawca-odrazu poczujesz się lepiej. Ja miałam dzis straszny dzien w pracy dosłwonie 8 godzin nerwówki przez głupia babe co kłamie i tylko psuje krew człowiekowi-nie bede sie wdawac w szczegóły ale kobiecie tak nawsadzałam a tak kulturalnie ze jestem z siebie dumna;)
Joanna26
2009-01-20
12:00:06
Email
Monia, trzymaj sie:) I odzywaj sie czesciej, tak jak pisze Ciekawa:))
U nas duzo zmian. Po pierwsze, zdaje sie, ze nastapilo definitywne pozegnanie z pampersem. Spacer bez, spanie bez, dzien bez juz od dawna. Troche nie chce mi sie w to wierzyc. Po drugie, moje dziecko, ktore ma bardzo niewiele zdjec, na ktorych nie ma kciuka w buzi, pozegnalo sie tez z tym nawykiem. W to tez mi sie nie chce wierzyc i nie chce zapeszac, ale trwa to juz dwa tygodnie,wiec - tfu tfu bez uroku!!! - moze to juz na stale. Bylo to moja zmora potworna i straszna, a metoda okazala sie bardzo prosta - przyjechala do nas moja mama, malowala sobie paznokcie i przy okazji pomalowala tez paznokcie na kciukach Emilki, oczywiscie z cala rytualna oprawa i podziwianiem. I wiecie co - od tamtej pory jakos to dziala. Dla mnie najwiekszym zdziwieniem jest to, ze w nocy tez. A do spania kciuk byl po prostu obowiazkowy, nie usypiala bez niego nigdy. I w ogole rzadko co robila bez kciuka w buzi. Wiec rozumiecie, ze jestem w poteznym szoku. !!! Poza tym Em. od kwietnia idzie do przedszkola (11 marca skonczy 2 latka), chyba ze powieksza przedszkole blizej nas, to wtedy od wrzesnia. No, to tyle newsow. Co u Was, znowu sie majowki nie odzywacie!
agnieszka_z
2009-01-20
12:10:21
Email
U nas konca pampersow na razie nie widac :) jak wysadzam chlopcow co pol godziny do ngodziny to pielucha sucha przez caly dzien. Ale o wolaniu nie ma mowy na razie, licze ze tez nastapi niedlugo jakis przelom :) Poza tym ja jestem akurat w trakcie sesji na studiach i z moim czasem krucho- nauka przy dzieciach to dla mnie jakas abstrakcja, wiec ucze sie w nocy. Noemi chetnie sie bym z Toba spotkala popodziwiac ta twoja zdolniache mala (moze wpadna sobie w oko z ktoryms z moich chlopcow, Oli ostatnio w kosciele podrywal taka niunie 10 miesieczna:))tylko dopiero w lutym bo na razie egzamin za egzaminem mam. No a Emilka- podziw i gratulacje :)
ciekawa
2009-01-20
12:29:59
Email
Ojejka Joasiu ale Ci dobrze. Ja mała wysadzam a tu nic dosłowonie nawet kropelki:( Nawet jak sie obudzi to nie siusia tylko w pampersa.
Sylwetkar
2009-01-20
17:28:51
Email
Joasiu Emilko wielkie gratulacje dla Was zdolna niunia u nas z siusianiem na nocnik to tak zalerzy od dnia od jakiegoś czasu nielubi Zuzia jak jej ubieram pampersioka i jak chodzi bez to częściej zawoła sisi czasami w trakcie lub po to samo z kupką Gosia może i Boguś nieumie liczyć do 10 , może nieumie smarkać nosia ale za to jak sie cudnie śmieje a jakj o9górki wcina he albo jak kocura potrafi wytropoić Monia miło Cie czytać prosimy częściej teśćiową sie nieprzejmuj szkoda zdrówka na jędze moja teścoiwa teżmoi kiedyś wywineła nr to potem wiedziała że zrobiła żle ale zamiast mnie przeprosić czy poprostu przyznać sie do błędu to wolała ponad rok nierozm,awiać z Damianem (bo był po mojej str) i niechciał sie ze mną rozwieść
ciekawa
2009-01-22
14:25:44
Email
Wiecie co juzwiem czemu mój kolega ma zablokowane w naszej klasie mozliwosć wpisywania komentarzy... po moim profilu szwędała sie jakas zdesperowana menda i dodawała złosliwe komentarze. Ludzie to mają nasrane w głowach szok:)
Sylwetkar
2009-01-22
17:23:17
Email
ciekawa ja też tak miałam dostałam ja i Zuzia takie komentarze ze...szkoda słów bo by tylko było tiiit tiiit słychać
noemi
2009-01-24
17:36:51
Email
Monia, byliśmy na Lanzarote i bardzo nam się podobało. grudzień to był, pogoda przyjemna. to bardzo wietrzna wyspa, a wiatr czasem sprawia, że odczuwa się chłód. ale po jednym dniu się przyzwyczajasz. byliśmy w Puerto del Carmen i powiem szczerze, że to najlepsze wg mnie miejsce na całej wyspie, bo: najpiękniejsze i najszersze plaże, a przy tym mnóstwo knajp, knajpeczek i czuć wakacje na każdym kroku. zjechaliśmy całę wyspę wzdłuż i wszerz,dlatego wiem co mówię:) w przypadku pytań, służę informacją:) i weźcie dziewczyny tak nie gadajcie z tym liczeniem, bo trochę dziwnie się czuję:) przecież każda mama cieszy się z osiągnięć własnego dziecka i nie rozumiem dlaczego i ja nie miałabym być dumna z LEnki, skoro tak super gada. wiertzcie mi, czasem bym wolała, żeby mówiła mniej, bo się już kłóci ze mną;) nei mam aspiracji wychowania ją na geniusza, supermum, za to za Ciebie trzymam kciuki:) chciałabym, żeby była szczęśliwa, po prostu. Aga, u mnei styczeń też kiepski. ale luty jak najbardziej.pozdrawiamy, LEnka z mamą
Joanna26
2009-01-24
18:55:07
Email
Noemi, te nieumiejace mowic klocic sie tez potrafia:) My Ci po prostu zazdroscimy takiej gadulki, po takim co mowi zupelnie inaczej widac, jakie dziecko na takim etapie jest juz madre, ile wie, ile rzeczy potrafi nazwac itd. Chwal sie ile wlezie:))
monia_ireland
2009-01-25
22:18:41
Email
witam po weekendzie:) dziekuje Noemi baaaaardzo za info:) zapisalam miejsce polecane przez Ciebie i jutro idziemy dobiura podrozy zabukowac termin-my sie wybieramy tak maj/czerwiec. I napewno bedenapierala by jechac tam gdzie mowisz:)Co doNK ja od poczatku mialam zablokowana galerie i komentarze dla wszystkich obcych-znajomi tylko moga.Wlasnie po to by uniknac takich sytuacji. Zmykamspac.Caluski dla wszystkich:**
ciekawa
2009-01-25
22:27:22
Email
Hej laski ja po stażu-ledwo chodzę taka przetrenowana:) Było suuper:) Ale coraz częściej przekonuje się że dżentelmen to wymarły gatunek-co gorsza kulturalny facet chyba też. Panowie tacy szybcy stawiać w grupie piwko drinki i oburzają się jak ktoś woli sobie sam kupić a podnieść pupę z siedzenia i otworzyć bagażnik auta i pomóc wypakować torby ciężkie to już nie. Dziwne to wszystko świat się zmienia a może ja jestem przewrażliwiona.
zuczekm59
2009-01-26
15:53:12
Email
Dziewczyny czy wasze dzieciaczki ciągną jeszcze smoka? Blanka od momentu gdy skończyła roczek to smoczka dostawała tylko do spania a od wczoraj wogóle jej nie daje, ciekawe czy nam się uda :) ?
mkkrycha27
2009-01-26
17:25:29
Email
U nas smoczek, to najlepsze lekarstwo przy zabkowaniu, wiec na razie nie mysle o wyrzuceniu smoczka, czekamy jeszcze na 4 zabki, choc pewnie juz czas na to.
noemi
2009-01-27
11:26:51
Email
dzięki Joasiu:) poza tym, że Lena gada to jeszcze uwielbia muzykę i namiętnie ogląda koncerty. woli je od krecika nawet:) a smoka Lenka sama odrzuciła, dawno dawno temu. Monia, jak tam Wasze załatwianie urlopu? marzą mi się mazury i leśniczówka. no ja piecuch jestem:) pozdrawiam
ciekawa
2009-01-28
12:08:26
Email
Hejka my 3 dzień bez pieluchy. Masakra!!!!!! Oszczywa wszystko nawet własną matkę!:) Dziś udało się usiadła sama na nocniczek i posiusiała ale przez ubranie-dobre i to no i nerwowo zdejmowała pieluchę ale jak zdjęłam to już popuszczała. Zobaczymy co dalej...eh oby sie udąło.
zuczekm59
2009-01-28
13:48:14
Email
Ciekawa trzymam kciuki za Was kobitki, na pewno się uda!!! Ja właśnie tego obsikiwania się boje, mamy parkiety i kafelki to tam mogę umyć podłoge, ale co zdywanem, fotelami i całą resztą, przecież jak to wsiąknie to jak to wyprać??? My wygrywamy w bitwie ze smoczkiem, 3noce i dzienne drzemki BEZ smoka!!! Woła jeszcze przed zaśnięciem i jak sie przebudzi w nocy, ale jakoś zasypia.
ciekawa
2009-01-28
22:20:21
Email
O matko szał!!! Oszczała mnie, osrała i zadowolona!!! Nie wiem ile jeszcze wytrzymam ale staram sie. Zuczku siuśki dziecka nie śmierdzą tak bardzo-spokojnie dacie rade choć dywan bym zwinęła.
Sylwetkar
2009-01-30
17:31:32
Email
oo widze że u wszystkich intensywna nauka kożystania z nocnika u nas też bo Zuzia przy każdym pampersie walczy już nawet nieprzekonuje jej że idzie spać albo ze spacer myślałam że majtowe pampersy będą miały większy przywilej siedzenia na Zuziowej pupce a gdzie tam tylko tyle że walka trwa krócej bo wciągam i konec niemusze sie męczyć z zapinaniem, po domu niunia lata w majtach i albo woła że SISISI i pokazuje na gatki wtedy szybko biegniemy do nocnika albo sma ściąga gatki siada na nocnik i jak zrobi to woła ,,,albo stoi i patrzy jak siii leci po nogach
ciekawa
2009-02-01
19:53:26
Email
No chwalimy sie-Nastula siusia coraz lepiej:) Dziś nawet sama wysiedziała kupkę;) Tylko czasem jej nie złapie i ona siusiu zrobi w majtusie ale siedząc na nocniku. Ale ewidentnie szuka nocnika jak chce
zuczekm59
2009-02-01
20:42:03
Email
Gratulujemy!!! Oby tak dalej:)))
Sylwetkar
2009-02-02
21:47:56
Email
Ciekawa ty napewno będziesz wiedziała chodzi mi o to czy coś w pit,cie mój mąż musi zaznaczać że w tym roku babcia przepisała mieszkanie na niego???
Malwina
2009-02-02
22:15:57
Email
A to Nataleczka

Malwina
2009-02-02
22:26:43
Email
Natalka wola na nocnik kiedy trzeba sie klasc spac, wtedy zazwyczaj wola ze chce kupke i to jest prawda . Wola na nocnik po spaniu. W dzien nie ma czasu, co wykrzykuje i macha do tego znaczaco reka. Ona raczej nie chodzi a biega, wszedzie jej pelno. Jest mala klotliwa bestia. Stara sie by zawsze bylo ostatnie jej slowo. Np, ogladamy ksiazeczke i mowie jej ze to krolik a ona ze zajac i bedzie sie tak wyklocac az zaczyna sie wydzierac. Masakra jaksas. Mowi duzo i na okraglo jak juz nie wie co mowic to spiewa i tanczy. Jest szybka jak przeciag. No i ze zrezygnowalismy ze zlobka to jest z babca, ktora jak mi sie wydaje ciagle jej ulega dlatego musze w domu sprowadzac ja do pionu. Nie wiem czy to nie za szybko na bunt dwu latka, ale wszystko u niej jest na nie. rano nie chce wejsc do babci do mieszkania po poludniu nie chce z tamtad wyjsc. nie chce sie ubrac, przebrac, zmienic bluzki czy pieluchy. No ze nie wspomne o tym ze nie chce jesc, a jak schowam gary to ona by cos zjadla. Urwis jak 150. ale juz zauwazylam ze kombinuje wiec juz dzis jak zrzucila butelke ze stolu i jej nie podniosla to jej schowalam (butelka z herbata to lek na wszystko) i jak nie chciala ubrac pizamki to nie bylo czytania bajek o czym ja lojalnie uprzedzilam. Czy ona to chociaz rozumie? moze i tak skoro wie ze jak bedzie siku na nocnik to bedzie nagroda!
Sylwetkar
2009-02-02
22:46:20
Email
witaj Natalko jesteś przeurocza, Malwina u nas też jest wszystko na nie czasami ledwo otworzy oczki już słysze NIEEE
noemi
2009-02-03
15:37:33
Email
:) u nas z kolei najbardziej popularnym słowem jest: sama! :) i z nocnikiem też sukcesy odnosimy. najbardziej mnie śmieszy kiedy czytamy Lence książeczkę, a ona momentami wtrąca zdanie, którego jeszcze nie przeczytaliśmy:) no super. kurcze, a mnie wysypało po pigułkach. i czuję się jak nastolatka:)
mapet
2009-02-03
17:35:54
Email
Uwazaj Noemi bo jeszcze ktos w to uwierzy...
ciekawa
2009-02-03
19:19:30
Email
Ha ha to zdolniachy:) gratulacje;) My dalej uczymy się nocnika-idzie nam bardzo dobrze i w sumie jedna pielucha na dobę często wystarcza. Tak naprawdę to siusia w pieluchę tylko jak już przed snem jej nie wysadzamy no i rano po przebudzeniu-bo jak się ja odrazu posadzi to jest płacz. Czasem zapomni się i posiusia ale generalnie jest bardzo dobrze:) Dziś w nocy miała gorączkę-może nie jakas wielka ale napewno cos ja wzieło. cały czas ma podwyższoną-zobaczymy jak minie noc. Dostaje cerutin i psikamy w gardziołek może uda sie bez wizyty u lekarza. Mój zdolniaczek za to robi juz piątka i żółwik:) I całuje i całuje wszytskich jest taka kochana.
ciekawa
2009-02-03
19:21:40
Email
Sylwetkar sprawy podatkowe z mieszkaniem powinniście byli załatwić przy darowiźnie-powinien to za was załatwić notariusz-pobrać podatek-no chyba ze korzystaliście z ulgi podatkowej. Nie wydaje mi się abyście musieli dodatkowo się z tego rozliczać-ja przynajmniej nie musiałam-ale na wszelki wypadek zadzwoń do urzędu i spytaj. Naprawdę nie jestem w stanie odpowiedzieć jednoznacznie.
Malwina
2009-02-03
20:58:32
Email
My dzis bylismy z Natalka u fryzjera, byla dzielna i grzeczna. Pani fryzjerka byla bardzo zadwolona z tak grzecznej klientki :) Czas operacyjny 5 min. i byla podcieta grzywka i troche boki. Zgubilam dzis smoczek i pojecia nie mam gdzie jest, ostatnia opcja w aucie; ale Natalka zasnela bez niego wiec chyba to dobry poczatek konca smokowego przyzwyczajenia.
noemi
2009-02-04
09:59:18
Email
Ty, mapet, Ty chyba dawno seksu nie miałaś, że takaś czepialska;) my przechodziłyśmy porządną grypę, cała rodzina. aż mi się nie chce o tym mówić tak nas to wykończyło. średnia przyjemność widzieć dziecko z 40 stopniową gorączką. kiedy puszczacie dzieci do przedszkola? bo u nas trwa dyskusja na ten temat i nie wiem sami co zrobić
ciekawa
2009-02-04
10:59:08
Email
Noemi wszytskie dziewczyny nic nie odpisujątej pani-i ty też prosze Cie nie odpsuj. Co do przedszkola to sama nie wiem ale kurde trzeba juz o tym myśleć. Rok wczesniej trzeba składać papiery? U nas Nastusia wczoraj goraczkowała-ale noc byłą spokojna moze to tylko gardziołek-psikamy haskoseptem. Narazie nie idziemy do lekarza.
noemi
2009-02-04
11:12:00
Email
ok, obiecuję poprawę:) mam dziś świetny humor, którego nawet wysypane czoło nie zmieni:) na szczęście noszę grzywkę:) ja już sama nei wiem czy już od września puścic Lenkę czy nei jeszcze. ona bardzo chce do dzieci, ale z drugiej strony musiałaby cały dzień przebywać w obcym miejscu. najchętniej chciałabym mieć przypracowe przedszkole.
Joanna26
2009-02-04
11:42:44
Email
Hej laseczki:) Malwina, Natalka przeswietna:) Wyglada jak miniatrurka duzo starszego dziecka. Ale ona tak zawsze, nie? Jak miala kilka miesiecy, to pisalysmy,ze wyglada na dwa latka:) Noemi, rzeczywiscie zdolne masz to dziecko:) Ale wnioskuje tez z tego, co piszesz, ze masz super nianie. Emilka idzie do przedszkola najprawdopodobniej od kwietnia. Czyli niemal zaraz po skonczeniu dwoch latek.
noemi
2009-02-04
11:47:02
Email
Joasiu, mam super nianię. naprawdę rewelacja, jak babcia. dużo Lenkę uczy i widzę jak z każdym dniem się me dziecię rozwija. szczerze mówiąc, myślę., że nie umiałabym jej lepiej poprowadzić przez codzienność. ja po prostu nie byłabym szczęśliwa siedząc w domu i pewnei by się to udzieliło dziecku. wracasz do pracy w kwietniu? i czy przyjmą dwuletnie dziecko? ja najwcześniej o wrześniu myślę. najbardziej by mi odpowiadało przedszkole do 12+niania w godz 12-18. ale nie wiem jak by to finansowo wyglądało. nianie się cenią nieźle w warszawie:)
Joanna26
2009-02-04
11:49:30
Email
To przedszkole przyjmuje od dwoch lat. Na razie to eksperyment, zobaczymy, jak sie Emi oswoi, czy nie bedzie chorowac itd. A prace musze znalezc nowa. Ale z roznych wzgledow wolalabym luzne zlecenia. Zobaczymy. Nianie to masz chyba lepsza niz babcia, babcie wcale nie sa takie super, w kazdym razie nie wszystkie;)
noemi
2009-02-04
12:29:21
Email
odpukać w niemalowane, ale rewelacyjna z niej kobieta:) zlecenia lepsze,wiadomo, bo jest się elastycznym czasowo. no ja jestem wyjęta z domu na 9 godzin. oznacza to, że z Leną spędzam czas rano, zanim wyjadę, i wieczorem godzina zabawy, a potem rytuały kąpielowe:) no i weekendy całe. ale ten nadchodzący spędzam na rozpieszczaniu siebie i tylko siebie. a dziecko zostaje z tatusiem:)
ciekawa
2009-02-04
12:51:02
Email
Spa???? Olosie ja też chce:)
noemi
2009-02-04
13:20:29
Email
nie, ciekawa, nie spa:) choć chciałabym bardzo:) moje spa to na co dzień maseczki, serum na szyję i dekolt, a także peeling do stóp z oliwy i cukru, robiony średnio raz na dwa, trzy dni:) to będzie taki odpoczynek od codzienności, od pracy i też od domu. kurcze no, kobietą też jestem, koleżanką, przyjaciółką. nie tylko mamą i kurą domową:)
agnieszka_z
2009-02-04
14:09:04
Email
No dziewczyny widze wreszcie jakis ruch we wpisach :) musze sie pochwalic ze moje zboje mowia coraz wiecej, ale nie tworza zdan- same pojedyncze slowa- najlepsze jest "open" (otworz bylo za ciezko wymowic:)) i cala masa innych nawt ciezkich calkiem slowek- cieszy mnie ze nie maja klopotow z "r" -"krrrrem" tez nalezy do ulubionych. My dzis bylismy zobaczyc jak jest w takim prywatnym przedszkolu niedaleko naszego domu i jak poszlismy to chlopcow musialam sila wyciagac i obiecalam ze wrocimy tam popoludniu po drzemce na dwie godzinki :) pani byla zaskoczona niesamowicie, ze to takie cygany :) od razu poznali sie z dziecmi, dali raczke i zaczeli sie bawic- bylismy tam kilkanascie minut a chlopcy zdazyli juz podporzadkowac sobie trzylatkow, ktore bawily sie w to co oni chcieli :) (az sie boje co to bedzie). To takie mini przedszkole przebywa tam okolo 10 dzieci i to tez nie naraz (jednorazowa jest okolo 4-5), wiec jest spokoj i cisza, pieknie przystosowane sale, sala do spania, czysciutko i panie przemile. Tylko cena- 10zl/h... coz ja chce zeby chlopcy poprostu dwa razy w tygodniu tam poszli na dwie godzinki sie pobawic z innymi dziecmi lub w razie jakis awaryjnych sytuacji.
agnieszka_z
2009-02-04
14:15:53
Email
Noemi zazdroszcze tych chwil dla siebie samej :) mi ciezko sie do fryzjera wyrwac :) chociaz musze wam powiedziec ze ostatnio wprowadzam w zycie postanowienie, ze musimy z mezem zaczac spowrotem spedzac czas we dwoje czasami lub ze znajomymi- ba udalo mi sie go nawet wyciagnac na musical- "Upior w Operze"(swoja droga polecam-ja bylam zachwycona). Ile mozna w domu siedziec :)
agnieszka_z
2009-02-04
16:19:59
Email
No dziewczyny chlopcy od godziny sa w przedszkolu... juz oczywiscie dzwonilam do pani pytac sie jak sie zachowuja i mowi ze jest w szoku bo rzadko ktore dziecko tak pieknie sie bawi i jest takie grzeczne za pierwszym razem. Jestem z nich dumna, ale powiem wam ze denerwuje sie tak, ze az mnie w brzuchu sciska a to tylko dwie godzinki...:)
ciekawa
2009-02-05
08:07:32
Email
Hej laski:) A ja mam nowe łozko-sypialniane-boski materac!!!! Świetnie mi się dziś spało-poprostu cudownie. Nastula coraz lepiej robi na nocniczek tylko kupke wtrzymuje i trzeba jej zakładać pieluszkę.
Joanna26
2009-02-06
18:01:35
Email
Hej laseczki:) Wychodze za maz. Slub 26 wrzesnia o 18:00 (troche mam mieszane uczucia co do tej godziny). Jakies rady, wnioski itp.? Slub koscielny, wesele ok. 100 osob. Suknie juz mam:))))
ciekawa
2009-02-06
19:44:54
Email
O matko!!!!!!!!!!!! Gratulacje:) Joasiu uwielbiam organizować śluby:) Kiedyś chciałam założyć nawet taką firmę:) hi hi pytaj a chętnie pomogę Ci we wszystkim:) Data jak najbardziej super-godzina też ślub o 18.00 koło 20.30-21.00 wejdziecie na salę zakładając ze weselicho na miejscu:) Macie już salę, fotografa, kamerzystę, kapelę????
zuczekm59
2009-02-06
19:50:57
Email
Joasiu gratulacje!!! Ja też uważam że godzina dobra, teraz musisz składać bieżące relacje z przygotowań :)
Joanna26
2009-02-06
21:34:12
Email
Eee, sala jest zupelnie naprzeciwko kosciola, wystarczy przejsc na druga strone ulicy, tak ze, jak to ujal ksiadz "o 19:15 bedziecie juz przy talerzach";) Naprawde myslicie, ze to nie za pozno???!!! Obawiam sie troche, ze bedzie upiornie zimno. Ale moze wczesniej jakis plener na Starym Miescie:) - to mnie pociesza. Mamy sale, dja i fotografa, video nie chcemy.
zuczekm59
2009-02-06
21:44:06
Email
Jakie zimno? nie ma mowy, będzie piękna pogoda:) Ja miałam ślub 11 października i można było na krótki rękawek chodzić tak było ciepło, a sesja przed to super pomysł
ciekawa
2009-02-07
08:02:00
Email
Moja koleżanka miła sesje na mrozie 26 grudnia-dali rade to we wrześniu będzie dobrze. Ja preferuje sesje po zaślubinach-sama tak miałam i wyszło super tylko to już zadanie dla profesjonalnego fotografa bo na 3 godziny wybyć z wesela to nie fajnie.
agnieszka_z
2009-02-07
11:54:01
Email
Joasiu wielkie gratulacje!!! Ale super:) godzina sie nie przejmuj- najlepsza jaka moglas zarezerwowac moim zdaniem. Jak bylam kiedys na slubie na 16 to tak kolo 17.30 wszyscy juz byli za stolami, widno bylo strasznie wiec ludzie spacerowali po dworzu zamiast na sali siedziec a wiadomo ze zabawa lepsza jak sie ciemno zaczyna robic:) do tego do oczepin o polnocy to sporo panow bylo juz w stanie mocno wskazujacym :) a takto zjecie na spokojnie, troche potanczycie i juz bedzie poolnoc:) A co do zdjec plenerowych po slubie a przed weselem lub nie daj Boze wychodzenie z wlasnego wesela- jestem stanowczo na nie- moim zdaniem brak szacunku dla gosci, czas na wlasnym weselu plynie szybciutko i szkoda. Poza tym jak to wyglada jak nagle para mloda znika z wlasnego wesela- nawet jesli to "tylko" godzina. Zdjecia mozna zrobic na spokojnie przed slubem (choc wtedy istnieje ryzyko upaprania sukni) lub innego dnia- polecam, co prawda trzeba wyszykowac sie jeszcze raz ale jest pelen spokoj, nikt nie goni, bez stresu, sukienka moze sie uszargac :) ja zdjecia mialam tydzien po slubie i powiem szczerze ze nie wyobrazam sobie zdjec w dniu slubu (nienawidze pospiechu i nerwowej atmosfery)- jest tyle rzeczy na glowie i takie zamieszanie ze wolalam w tym dniu skupic sie na tym co najwazniejsze...
noemi
2009-02-08
00:17:54
Email
Joasiu, w moje urodziny:))) ale się cieszę:) buziak wielki:)
Joanna26
2009-02-08
19:23:32
Email
:)
Jesli chodzi o wychodzenie z wesela na sesje, to uwazam to za najwiekszy blad, jaki mozna popelnic - nic tak nie rozwala imprezy. Dlatego to w ogole jest wykluczone. Ale ze moj luby generalnie za zdjeciami nie przepada i za nic w swiecie nie da sie namowic na powtorne wyglupy w slubnych strojach np. w nastepnym tygodniu, wiec juz pogodzilam sie z tym, ze sesji plenerowej nie bedzie w ogole. Ale tak sobie mysle, ze skoro slub ma byc dopiero o 18, to grzechem byloby tego nie wykorzystac. Na zadne szurane sesje sama nie mam ochoty, ale na mniej wiecej naturalny spacer niezagrazajacy sukience:) moge pojsc i bede go do tego namawiac. No, zobaczymy:) Hmm... pocieszyla mnie nieco Wasza reakcja na te osiemnasta. Spodziewam sie zupelnie innych reakcji gosci, powszechnego zdziwienia...
ciekawa
2009-02-08
19:48:28
Email
Joasiu nie wiem czemu Twoi goście mieli by coś przeciwko-sama nie raz szłam na ślub o tej porze:) Ja wychodziłam podczas wesela na szybką profesjonalną sesję studyjną i wszystko wyszło super-no ale to moje zdanie. Ja nie mogłam się przekonać do zakładania ciuchów i obrączek przed zaślubinami. Tak samo jak podpisywanie kontraktu przed wejściem do kościoła. My spotkaliśmy się dopiero pod ołtarzem:) Taki mały pomysł zciągnięty z jednego z wesel. Obok talerzy każdy gość miał malusia paczuszkę z 3 czekoladkami z dołączoną karteczką od Młodych-że to prezencik na zachętę i dobrą zabawę-podobne karteczki były przy każdej wódeczce. No i jako gosć weselny zdecydowanie odradzam szwedzki stół-masakra byłam na kilku weselach w tym stylu i szału dostawałam nosząc sobie co chwila coś do stołu. Nie wspomnę o ryzyku poplamienia kiecki:) Gościom wypada zapewnić pełną obsługę. Poza tym głupio tak siedzieć przy pustym stole na którym tylko wódka stoi. No i wizytówki gdzie kto siedzi przy stole. No i jeśli masz jaroszy warto im zapewnić inny obiad i inne potrawy na stole. U mnie była jedna jaroszka i muszę przyznać że jest jedna z tych rzeczy o których ta para do tej pory wspomina, ze było im bardzo miło. jak coś jeszcze sobie przypomnę to napisze.
dodka591983
2009-02-08
23:07:53
Email
czytam wasze wpisy weselne i tak mi sie przypomnialo jak sasiad (Holender) opowiadal ze byl na typowym holenderskim weselu i do jedzenia byly tylko kanapeczki a najlepsze o polnocy kazdy dostal porcje frytek hihi i te kanapeczki to u nich standard. szwecki stol rzeczywiscie kiepski pomysl. Joasiu gratulacje. a co do sesji zdjeciowej my mielismy przed slubem w plenerze doslownie pol godz i suknia cala czysciutka.
Sylwetkar
2009-02-09
15:21:14
Email
Joasiu nasze wielkie gratulacje , suuper co do godz to szczerze nie byłam o tej godz na weselu ale wydaje mi sie że niejest zła.
Sylwetkar
2009-02-09
15:24:13
Email
moj maly buntownik

Sylwetkar
2009-02-09
15:27:33
Email
a my jesteśmy na etapie buntu dwulatka , wszystko jest na nie o wszystko jest płacz zdarza sie tupanie nogami było rzucanie tym co akurat było w rączkach ale szybko sie skończyło po stwierdzeniu naszym że tak robią tylko brzydkie niegrzeczne dzieci i teraz mamusia czy tatuś będą smutni bo przecierz ich niunia jest grzeczna i ładna ale to NIE NIEEE och czasmi mam dość> Dziś pobódka o 6;30 z wielkim ryykiem myślałam że cos sie stało coś niuńke boli a ,, bolało że huśtawki niema
Capri
2009-02-09
17:37:50
Email
Sylwetkar u mnie to samo,czasami ręce opadają. Joasiu ja osobiście nie lubie "przydługich" uroczystości, swój ślub też miałam na późniejsza godzinę, ma to wiele plusów..
Joanna26
2009-02-10
10:41:42
Email
No to tak:
jesli chodzi o wychodzenie ze slubu, to pewnie bywa roznie, jak juz sie imprezka rozkreci, to pewnie mozna zniknac, czemu nie, ale ja zalozylam, ze tego nie zrobie, wole dmuchac na zimne:)
winietki z nazwiskami gosci tez uwazam za konieczne, ale jak sadzicie - powinien byc tez duzy plan z rozmieszczeniem, kto gdzie siedzi, np. przy wejsciu?
szwedzkiego stolu nie bedzie, stol po prostu:)
prezenciki dla gosci sa teraz chyba modne, na allegro jest tego pelno. Ale jesli sie zdecyduje, to zrobie je sama. Tylko ze sie zastanawiam, bo tutaj jest taki zwyczaj, ze przy wyjsciu goscie dostaja pudelko z ciastem, czy to nie za duzo dobrego? No i w zwiazku z tym mam do Was kolejne pytanie - jakie sa Wasze doswiadczenia odnosnie ilosci ciasta, alkoholu (wodka, wino) i owocow?
Sylwetkar
2009-02-10
10:54:57
Email
Joasiu o planie rozmieszczenia gości niesłyszałam każdy zawsze spacerował i szukał swojego miejsca, u nas też jest zwyczaj po weselu daje sie gościom ciasto i wudke my dawaliśmy dla pary ile chcieli ciasta i wudka dla mężczyzny dla kobiety wino a dla dziadków koniak tylko my mieliśmy mało osób kameralnie bo... kiedyś (czyt nigdy, juz to wiem) mieliśmy wziąść ślub kościelny i wtedy taki no pożądny
ciekawa
2009-02-10
11:20:19
Email
U nas ciasta nik nie dostał bo było akurat ale widziałam nie raz pakowanie i dawanie cista-nie wydaje mi sie to konieczne-co to darmowa wałowka do domu. Dla najwytrwalszych w ramach zabierania jedzenia owszem ale nie róbmy z tego obowiazku. Co do ilosci cista to powiem ze sie nie znam wszytskie znane mi pary opierały sie na tym co poleciła restauracja-mało kto je ciasto tak naprawde i potem jest masa zabierania do domu. Ale być musi. Co do tortu to liczy sie niby 1 kg na 10 osób ale moim zdaniem to za mało-zwłaszcza przy małych weselach bo tort moze okaza csie malusi poprostu. I radze postawic na smak nie wyglad-do dzis pamietam jak o mało sie nie udławiłam koralikiem na weselu koleżanki.Jakis kretyn ozdobił tort takimi złotymi kulkami-trzeba było je wybierac. Poza tym ta wstretna gruba konstrukcja bezowa a w niej normalny tort to jak dla gosci (przynamnije mnie) za duzo do pokonania. Teraz jest tyle metod tworzenia przepieknych tortów ze nie trzeba uzywac tych lukrowych twardych ozdóbek. Na ostatnim moim weselu było kilka tortów w tym czekoladowy-o matko jak ja dziękowałam koleżance że Andrzejowi w ręce wsadzili resztki:):) mniam;) Co do kwiatów: Asiu wiazankę koniecznie musisz mieć wyrazistą-przy twojej urodzie odradzam jasne mdłe kolory, No trzeba zorganizowacpomoc dla świadków do odbirania wiazanek i noszenia do auta-widziałam kiedys kosz na kwiaty-bardzo przydatny. Mozna nie chciec kwiató tylko karme dla zwierzaków ze schroniska, lub los na loterie, albo przybory szkolne dla dzieci z domu dziecka lub pogotowia opiekuńczego. Ja uwielbiam kwiaty to zbierałam każde:) No zastanów sie czy na weselu chcesz mieć dzieci-jesli nie przewidujesz dodatkowych miejsc dla maluchó warto o tym napisac w zaproszeniach-nie ma co liczyc na takt gosci.
Joanna26
2009-02-11
11:07:01
Email
No i co? Zadnych wiecej doswiadczen ciastowo-owocowo-alkoholowych???
Ciekawa, dzieki, jestes skarbnica informacji:) Sylwia, w sumie to ciesze sie, ze my nie wzielismy tego skromnego slubu cywilnego trzy lata temu, ktory byl planowany, bo pewnie nie udaloby mi sie namowic Ł. na powtorke z rozrywki z prawdziwego zdarzenia...
Co do zamiennika kwiatow, to poczatkowo podobal i sie taki pomysl, ale pozniej stwierdzilam, ze zwykle bywa tak, ze goscie czuja sie zobowiazani do przyniesienia i tego czegos, o co sie ich poprosi, i kwiatow. Na pewno czesc wlasnie tak robi. I w sumie nie chce ich zmuszac do tego, niech tradycyjnie przyniosa kwiaty, jesli chca, i juz.
Ciasta na wynos raczej nie unikne, nie bylam tutaj na weselu, z ktorego nie wrocilabym z pudelkiem mniej lub bardziej smacznego ciacha... Ale zamierzam go przygotowac wczesniej i tylko wreczac wychodzacym. Tylko wciaz sie zastanawiam ile go powinno byc...<>Do slubu jeszcze ponad 7 miesiecy, a ja juz spac po nocach nie moge, obled. Myslalam, ze jak kupie sukienke, to wreszcie odetchne, bo strasznie mnie to jakos rozbijalo, ale gdzie tam, o sukience rzeczywiscie juz nie mysle, ale o wielu innych rzeczach tak...
Sylwetkar
2009-02-11
11:41:05
Email
hmmm Joasiu ja uwierzyłam ale.. a co do ciata i owoców to myśle że takie dwie porcje na pare w zupełności wystarczą przecież to tylko dodatek a nie wyżywienie na następny dzień
agnieszka_z
2009-02-11
11:49:55
Email
Joasiu opisz suknie koniecznie :) Alkohol przyjmuje sie okolo 0,5l na pare, wina ja na 200 osob mialam ok 15 butelek i zostalo jeszcze, nie polecam podawania innych alkoholi bo przy naszych polskich ciagotach konczy sie na mieszaniu a kazdy wie jak to sie konczy :) tort- jestem za Ciekawa- tez podobaly mi sie te lukrowane cuda dopoki nie sprobowalam, ffee..., 1kg na 10 osob starcza spokojnie, przy setce u ciebie i tak bedzie mial ok 10kg:) o ciasto zapytaj sie jakiegos cukiernika, napewno dobrze doradzi.
agnieszka_z
2009-02-11
11:55:37
Email
Winietki przy nakryciach to swietny pomysl, choc usadzenie gosci to nie lada wyczyn :) plany usadzenia na 100 osob chyba nie beda potrzebne, robi sie to przy wielkich weselach, u mnie swiadkowie wiedzieli gdzie kto mniej wiecej siedzi i kierowali w dobra strone a przy stole kazdy juz sie odnalazl. A tak wogole Joasiu to czy wesele sie uda moim zdaniem w 90% zalezy od ludzi i muzyki. A jesli masz jakies pytania co to alkoholi i ciast- zapytaj kierownika sali na ktorej bedziesz miala przyjecie- napewno wie ile czego srednio idzie.
Joanna26
2009-02-11
15:54:42
Email
A co sadzicie o okraglych stolach? Zdaje sie, ze tam, gdzie bedzie to nasze wesele, przy 110 osobach (to juz licze z marginesem ujemnym, bo zaproszonych bedzie wiecej) bedzie dosc ciasno. Sala jest dluga, taka raczej waska i podluzna. Zastanawialam sie, czy okragle stoly nie bylyby lepszym rozwiazaniem dla wiekszej swobody.
Co do ludzi i muzyki, to sie w pelni z Toba Aga zgadzam, dlatego postawilam na dja, ktory ma renome kogos, kto kazdego wciagnie do zabawy. Zobaczymy, moze miec trudny orzech do zgryzienia. Dodatkowa trudosc polega na tym, ze sala ze stolem/stolami jest obok sali do tanczenia - to utrudnia rozbawienie towarzystwa. Ale on te sale zna i sie jej nie boi, wiec ufam, ze mu sie uda:)
A sukienka jest po prostu przobledna. Jest biala, ma przezroczysty blyszczacy gorset (!), plisowana spodnice, szarfe z blyszczaca klamra, od ktorej w dol ida muslinowe falbanki tworzace tren. WIem, ze brzmi to koszmarnie:)) Ale jakas utalentowana osoba ja szyla, wszystko jest idealnie polaczone, nic sie ze soba nie gryzie. No a najwazniejsze - idealnie pasuje do mojej figury. Jest pewnie zbyt odwazna jak na suknie mamy:) Ale coz, slub jest raz w zyciu, nie?:) Poza tym, tak jak poczatkowo planowalam rzeczywiscie cos skromnego, tak okazalo sie, ze wygladam w takich sukniach jak sierota, po prostu beznadziejnie. A z kolei czegos wiekszego, ale bardziej klasycznego nie chcialam, bo nie chce miec sukni, ktora na moim miejscu mogloby miec 50 innych pan. Tej na pewno nie moze;)
Joanna26
2009-02-11
15:57:13
Email
He he, tak wynika, ze podkreslam, ze 110 bedzie a nie 100;) Ale mnie nie o to chodzi, tylko wczesniej sadzilam, ze bedzie 90 osob i moim zdaniem tam tyle weszlo by optymalnie, choc niby oni robia do 120, ale wtedy musi byc naprawde ciasno...
Joanna26
2009-02-11
15:58:32
Email
Aha, wlasnie zastanawialam sie nad stolikiem alkoholowym. Ale argumentem na nie bylo wlasnie to, o czym Aga pisze, ze mieszanie marnie sie konczy. Dobrze, ze o tym napisalas, to juz z czystym sercem daruje sobie ten pomysl:)
noemi
2009-02-11
16:23:07
Email
Asia, dawaj zdjęcie sukienki:)
mkkrycha27
2009-02-11
18:06:23
Email
Joasiu26 gratuluje. U nas na weselu byl barman, ktory robil drinki i sam je przynosil do stolikow, swietna sprawa. Nie bylo zadnego problemu z mieszaniem alkoholi przez gosci. Na stolikach bylo menu alkoholowe, z ktorego goscie wybierali sobie drinki, zamawiali i dostawali do stolika, przy barmanie nie ustawiala sie kolejka, bo on czy czas sam czuwal nad tym, zeby zbierac zamowienia gosci, my bylismy bardzo zadowoleni z jego pracy.
ciekawa
2009-02-11
18:33:51
Email
Joasiu ciasto licz 1 kg na 10 osób. Tak jak tort. Wódkę radze stawiać na stole, ewentualnie co kilka osób jakieś winko-kobitki często wola winko. owoce radze stawić na półmiskach na stole-z moich obserwacji i doświadczeń wynika że tak na 10 osób jeden półmisek. Owoców raczej się nie traktuje jak danie a ozdobę stołu. Czyli standardowo mandarynki i banany. Ja miałam nalepki na wódkę robione specjalnie dla nas-trochę roboty było bo trzeba było namaczać skrzynki w wannie i odlepiać firmowe nalepki ale za to efekt super-nie to co zaklejanie nalepkami oryginalnych nalepek. Ale co tam jedna skrzynka na noc do wody i rano nalepki same pływały:)
agnieszka_z
2009-02-11
19:49:55
Email
Mkkrycha to zalezy od gosci oczywiscie jak potraktuja takie "darmowe picie wszystkiego co popadnie" :) ja osobiscie na polskim weselu widzialam dwa razy jak skonczylo sie to katastrofalnie dla kilku panow. Na amerykanskich weselach to standart i nikt sie nie upija, bo nie miesza, jak whisky to whisky, jak wodka to wodka albo popija piwko, u nas nie wszyscy potrafia sie niestety pochamowac. Co do stolow to juz twoj wybor Joasiu- ja mialam podluzne, ale byla ogromniasta sala i 200 osob mialo luz, choc tak naprawde bardziej podobaja mi sie okragle (niestety to jeszcze nie do konca sie u nas przyjelo, ciezej usadzic gosci i co poniektorzy moga byc niezadowoleni- ale tak naprawde zawsze ktos bedzie niezadowolony wiec nie ma co za bardzo na to patrzec:)) a opis sukienki- bomba- widzialam taka, wyglada przepieknie ale na wysokiej zgrabnej dziewczynie- a jak pamietam to jestes szczuplusienka wiec napewno bedziesz wygladac rewelacyjnie:) szkoda ze slubu sie nie powtarza...
zuczekm59
2009-02-11
19:59:30
Email
Ja miałam małe wesele (60osób) i zamawiałam 7blach ciasta, ale takich cukierniczych czyli 14 normalnych i spokojnie popakowałam z tego gościom paczuszki :) My nie mieliśmy poprawin więc każdy dostał ciasto do domu, ale jeśli są poprawiny to ciasto dostają u nas tylko ci którzy nie przyjdą na poprawiny ( para młoda żegna każdego gościa który wychodzi z wesela i zaprasza na poprawiny jeśli ktoś mówi że nie przyjdzie to dostaje ciasto) bo ciasta na wesewlu nigdy nie idzie tyle co na poprawinach, wtedy włącza się smaka na ciacho:) My mieliśmy 0,5l wódki na osobe i kilka pakietów piwa takiego w butelkach 0,33l, bo mamy paru piwoszy, takie małe butelki są super bo nie trzeba myśleć o otwieraczch, odkręcasz i tyle!
zuczekm59
2009-02-11
20:06:02
Email
Jeśli chodzi o wszelkie dodatki do oprawy wesela mogę ci polecić firme COSTA ja tam się zaopatrywałam, tyle tylko, że w ich siedzibie, ale mają też swój sklep internetowy, pięć lat temu mieli bardzo konkurencyjne ceny, ale teraz nie wiem?
ciekawa
2009-02-11
20:59:53
Email
My liczyliśmy 1 litr na każdą głowę i kilkanaście sztuk na konkursy i bramy. Nigdy nie widziałam piwa na weselu-ale skoro się wie ze ktoś nic tylko piwo to może warto-choć Joasiu tak szczerze wesele to wódka i już a przy 100os teraz dochodzić kto co pije....Przestrzegam jeśli sama załatwiasz napoje to licz 2litry nie mniej na głowę-moja świadkowa do nonstopu leciała po dodatkowe napoje:):) Akurat trafił nam się nawrót opałów i tak wyszło. Najlepsze co może być to woda niegazowana w dzbanach z cytryną wkrojoną i cola(małe butelki), jeśli soki to sprawdź smak-u nas najlepsze okazały się Tiposkie z Tesco-były mało słodkie. W ogóle u nas było super-kicha wyszła tylko z barszczykiem-kucharka preferowała ogromna ilość czosnku-niemalże cały barszcz wrócił do kuchni:) jej jak miło powspominać:) ile to ja miałam gości.....45:) a weselicho było na 102!!!!! Nikt nie siedział przy stolikach-ale to już zasługa kapeli-no... moja rodzinka i znajomi to też rozrywkowi ludzie:) I najważniejsze zastanów sie nad świadkami i niech bedą upoważnieni do wszystkiego. Na jednym z wesel świadkowie byli super ale para młoda miała takiego irracjonalnego stresa ze nic tylko latali i coś załatwiali i zamartwiali sie-koszmar. Ja na swoim weselu byłam GWIAZDĄ i wszystko kręciło się w koło mnie(nawet Pan Młody hi hi)-nic mnie nie interesowało taką miałam świadkową:) i tak powinno być!!! W sumie to spotkałam sie z opinią (od Młodych) ze wesele jest dla gości-guzik prawda-to Ty masz się dobrze bawić w pierwszej kolejności. W lecie byłam na weselu dość dużym, gdzie rodzina to jakieś wstrętne stare pryki byli-wszyscy nie z rodziny bawili się super a ci tylko siedzieli i obgadywali do tego stopnia że jak się sala podrywała do toastów to oni olewali akcje-straszne. Wręczanie kwiatów rodzicom i podziękowania- oni siedzieli, młodzi stali-no kompletny brak kultury. zastrzegam ze stare pryki nie mam na myśli 80-letnich babć a ludzi dojrzałych po 50-ce i wyżej.
supermum
2009-02-11
21:20:47
Email
Joasiu my mielismy okragle stoliki- ku przerazeniu i obledzie w oczach tesciowej ;))) i wyszlo suepr!!! nie widzials u mnie na zdjeciach? hmmm :) trzeba to naprawic :P Dla nas tak łatwiej bylo rozplanowac posadowienie szanownych gosci i tez ładnie wyglada ale uwaga trzeba wtedy przewidziec wiecej polmiskow/pater owocowych bo na kazdym stoliku musi byc. i stolik alkoholowy tez mielismy wg nie to dobry pomysl, i nie robmy juz z rodakow takich wielkich pjakow :) bez przesady ! szwedzi stol tez moge poleic bo dania glowne powinnym byc podawane przez kalenerow a potem jakies dodatki dodatkowo :) moga stac na szwedzim, i co wazne musi in byc systematycznie uzupelniany bo puste pulmiski smetnie potem wygladaja :)
ciekawa
2009-02-11
21:22:27
Email
Ojejka właśnie przejrzałam swoje zdjęcia-ale była impreza hi hi a jaka szczupła byłam:) Co chwila mi się coś przypomina...malusie przypinki dla gości-kokardeczki-miły akcent każdy się czuje wyjątkowo-rozdać je może ktoś znajomy w kościele. Tablice z Waszymi imionami na auto. Masz już kapele? sprawdzona? Ustal dokładnie jakie konkursy będą prowadzić, co ile przerwa i ile grają. Uwaga profesjonalna kapela nie ma prawa pić na weselu-oni pracują-żadnej wódki na ich stole. Skoro nie chcesz kamery zastanó sie nad fotografem i zdjęciami reportażowymi. Za nie wielka opłatą+ koszt wywołania weźmiesz człowieka i przez te 2 godziny na weselu porobi trochę zdjęć. O ile dobrze pamietam 5 lat temu taki człowieczek to koszt 100+ wywołanie na 2 godziny pracy. To nie dużo w porównaniu z sesja gdzie płacisz u dobrego fotografa za ujęcie. Boże jak ja żałuje ze nie kupiłam więcej zdjęć od swojego magika. Ale drogie były-facet się ceni-jest jednym z najlepszych u nas. O ile dobrze pamiętam to ok 65zł za ujęcie (3 odbitki) na specjalnym papierze. Zdjęcia to niesamowita pamiątka daj się namówić na sesję-we wrześniu jest idealne światło:)
Joanna26
2009-02-11
22:02:51
Email
O rany, ile informacji, dzieki:)))) Wiedzialam, ze bedziecie niezawodne:)))) Ciekawa, fotografa mamy juz zamowionego, na reportaz od przygotowan do 1 w nocy.Pisalam dzis do niego w sprawie sesji, bardzo sie ucieszyl.Tak a propos uciechy fotografa, to mialam wrazenie, ze ma ochote rzucic sie nam na szyje, jak powiedzielismy, ze nie bedzie video:) Wrecz stlumil chichot rozradowania:))
Noemi, nie mam zdjecia sukienki.Od razu bym sie chwalila:) Nie mam tez jak zrobic,na wieszaku to bez sensu, a na mnie nie mam jak, bo ktos by mnie musial zawiazac, a zupelnie nie ma kto (Ł. chce porazic dopiero w dniu slubu;), tak ze chwalic sie chyba bede dopiero efektem koncowym we wrzesniu:)
agnieszka_z
2009-02-12
08:30:34
Email
Ale Joasiu wiesz co najbardziej pamietaja moi goscie- ceremonie w kosciele (bo wesele jak wesele, bylo udane bardzo bo zespol byl genialny i swietni goscie). Wydaje mi sie ze duzo osob ogarnietych planowaniem tych wszystkich pierdol weselnych zapomina o tym co najwazniejsze. Wiecie co jest smutne jak tak patrzylam na sluby znajomych- ze do kosciola przychodzi coraz mniej osob a na wesele to sie zwalaja wszyscy. U mnie w kosciele bylo ok 300 osob, a spiewal 15 osobowy chor (to prezent od mojej cioci). Ksiadz byl wspanialy i tak pieknie poprowadzil ceremonie, ze kazdy pamieta o czym mowil do tej pory i to uwazam za najwiekszy sukces :)
Joanna26
2009-02-12
10:33:12
Email
O rany, to tylko pozazdroscic:))) No ja niestety nie mam zadnego znajomego ksiedza, wiec jestem skazana na to, co bedzie. Jakos tam sie moge starac na to wplynac, ale tylko do pewnego stopnia.
Dziewczyny, mam do Was pytanie przedszkolne, moze mi cos poradzicie. Chcialabym, zeby Emka poszla do przedszkola i wyjscia sa dwa.Jedno przedszkole jest troche drozsze i trzeba do niego dojezdzac autobusem (ale krotko), za to do niego moglaby pojsc juz od kwietnia i jest to przedszkole z prawdziwego zdarzenia, bardzo sie podoba tam i mnie, i jej. A drugie - o czym wiem od wczoraj - moze powstac dla 2,5-3 letnich maluchow z naszego osiedla w... klasztorze. Ma tam byc sala z odpowiednim zapleczem i odrebnym wejsciem, spelnia wymogi sanepidu. Jesli rodzice sie na to zdecyduja, to bedzie dzialala od wrzesnia. I ma to byc jakby filia osiedlowego przedszkola, ktore dziala od dwoch lat i juz jest przepelnione - dlatego musieli szukac innych pomieszczen. I to przedszkole bedzie troche tansze. Nie bardzo mi sie na razie ta idea podoba, nawet nie chodzi o miejsce, ale to odizolowanie od starszych dzieci i brak nadzoru nad ta pania, ktora sie bedzie opiekowala maluchami. No i jeszcze jedno - we wrzesniu poszlyby tam dzieci, ktore nigdy wczesniej do przedszkola nie chodzily. Podejrzewam, ze szok adaptacyjny bedzie ogromny!!! Niby maja byc zajecia adaptacyjne od marca, ale po pierwsze - platne od godziny (w tym drugim przedszkolu przed kwietniem mozemy przychodzic za darmo, juz teraz mialysmy chodzic na 2-3 godzinki dziennie, ale sie rozchorowalysmy...), a po drugie - w tym "starym" przedszkolu, bo tego nowego jeszcze nie ma... Wiem, ze duzo napisalam i to dosc skomplikowane, ale moze sie przez to przedrzecie i cos mi poradzicie?? Co sadzicie??
agnieszka_z
2009-02-12
11:07:46
Email
Ja bym wybrala to co jest dalej- sama chyba jestes do niego bardziej przekonana, poza tym uwazam ze lepiej gdy w przedszkolu sa tez starsze dzieci. Wiecie ze moi chlopcy byli w przedszkolu trzy razy po 3 godzinki i za trzecim razem nie dali sie nawet pani nakarmic bo starsze dzieci jadly same- oni tez zjedli sami!!! Bylam w szoku bo w domu tylko parowka lub kanapeczki samodzielnie a tam lyzeczka zjedli jogurciki no i pija tam z normalnych kubeczkow jak wszyscy. Takze jesli masz watpliwosci co do tego osiedlowego przedszkola to sie nie zastanawiaj nawet za dlugo...
ciekawa
2009-02-12
11:26:10
Email
Joasiu chyba sama sobie odpowiedziałś na pytanie-rzeczowo przedstawiłaś za i przeciw. Do tego drugiego mozesz sie przymierzać jak bedzie juz troche działac i zobaczysz jak to wyglada. Co do slubu to koniecznie zamów przystrojenie-lub jeśli masz dobrych obrotnych znajomych zróbcie przystrojenie sami. Ja kupiłam palety z gerberami(takimi jak w wiazance), porobiłam bukiety z duża iloscią wstazek i koleżanki mi to przywiązały do ławek a potem zdjęły. Wyszło duzo taniej i kwiaty były prawdziwe nie sztuczne-plastikowe. Wyszło tylko troche mało-mogła wziać więcej tych kwiatów. dlatego warto sprawdzic ile masz rzędów w kosciele i na ile było by warto robic bukiety, czy stroiki.
mkkrycha27
2009-02-12
12:16:57
Email
Mysle, ze starsze dzieci maja bardzo dobry wplyw na nasze pociechy. Widze to po Filipie. On codziennie bawi sie z dziewczynka o rok starsza, duzo ja nasladuje i wiecej sie przy niej rozgaduje, razem tancza, lepia z ciastoliny, maluja farbami. Wczoraj niania opowiadala mi, ze jak Filip widzial jak Martynka siada na nocnik to sam szybko zaczal sciagac spodnie, wolal "sisi" i chetnie zrobil siusiu do nocnika, a samemu w domu to roznie z tym bywa. Filip od wrzesnia idzie do przedszkola, bedzie w grupie 6-8 osobowej 2 i 3-latkow, ciesze sie, ze beda tam dzieci starsze od niego.
Joanna26
2009-02-12
14:57:31
Email
No moze macie racje, ze sama sobie odpowiedzialam:) Wiecie, gdyby to tylko o mnie chodzilo, to pewnie wybor bylby latwiejszy. Ale Lukaszowi po pierwsze zal wypuszczac Emile do przedszkola juz w kwietniu (ale jednoczesnie stale wypycha mnie do pracy...), a po drugie on zwykle woli tansze rozwiazania.
mkkrycha27
2009-02-12
17:01:17
Email
Joasiu, ja mysle ze dziecko w wieku2,5-3 lat powinno miec codzienny kontakt z innymi dziecmi, lepiej sie rozwijaja, ucza sie one jak radzic sobie w grupie, jak walczyc o swoje, potem w przyszlosci takie osoby maja latwiej w zyciu. Z tego co pamietam, to pisalas, ze coreczka malo mowi, a w grupie bedzie mobilizowana do mowienia, bo inaczej nie bedzie akceptowana przez inne dzieci, wiec chce mowienia bedzie duzo wieksza niz w domu z mam, ktora doskonale zna jej potrzeby, i bez slowa ma to co chce. Tylko w tym wszystkim powinno byc twoje pozytywne nastawienie do poslania malej do przedszkola, bo dzieci doskonale wyczuwaja emocje rodzicow, i jesli bedzie czula ze Ty w glebi duszy wolalbys ja zostawic w domu, to mala zrobi wszystko zeby w nim zostac. Ja mysle ze z poslania dziecka do przedszkola sa same korzysci, nawet to czeste chorowanie na poczatku, bo jesli nie wychoruje sie w wieku przedszkolnym to bedzie chorowalo w wieku szkolnym, zeby nabyc odpornosci.
Joanna26
2009-02-13
09:19:39
Email
Monika, w pelni sie z Toba zgadzam, tyle ze Emila 2,5 roku bedzie miala dopiero w polowie wrzesnia, w kwietniu ledwo 2. Poza tym to nie jest kwestia CZY, bo ja widze, ze jej jest potrzebny kontakt z dziecmi i do przedszkola jestem jak najbardziej przekonana, a GDZIE i KIEDY - w tym problem. Ale wiecie co, po tym co napisalyscie jeszcze raz przemyslalam sprawe i chce to dalsze przedszkole. Jeszcze zobacze te sale w klasztorze, ale tylko dla spokoju sumienia.
agnieszka_z
2009-02-13
11:52:31
Email
Joasiu moi chlopcy maja 20 mscy i w przedszkolu radza sobie wysmienicie- oni jedyni tyle maja reszta to 3-4latki!! Twoja Em tez da rade- chyba ze jest dzieckiem zaleknionym i bojazliwym w co watpie :) dla ciebie to stres a dla niej bedzie wielka frajda :) ja pierwszego dnia malo co rozstroju zoladka nie dostalam a o ni byli wniebowzieci.
ciekawa
2009-02-13
12:07:55
Email
A moja mała pójdzie dopiero jak skonczy 3 lata czyli w 2010 na wrzesień. Babcie chciałm odciazyćwczesniej ale na sam pomysł zareagowała oburzeniem-wec sprawa załatwiona:) Wczoraj do wieczora zaraz po pracy oprawiałam swiniaka-ledwi mie ręce nie odpadły ale warto było-to duża oszczędnosć. I wiecie zamierzam zrobic domową kiełbasę-juz odłożyłam mięsko-tylko wołowego dokupie i flaki-no i wene złapie:) Wogóle to mam stresa od kilku dni-dzis w nocy jade do Lublina do swojego profesorka który stawiał mnie na nogi 11 lat temu. Niech zobaczy te moje plecki-może coś pradzi. Do tego wczoraj dostałam informacje że nie odbedzie się mój coroczny obóz treningowy:(:(
Joanna26
2009-02-13
13:22:22
Email
Ciekawa, ja jestem z Lublina. Wprawdzie u nas tylko Lukasz jest zdrowy, ale jakbys chciala, to wpadnij:) Sama jedziesz? A czemu tak ze w nocy? Niezle walentynki Ci sie szykuja - "randka" z profesorem:)
ciekawa
2009-02-13
13:31:11
Email
Jade z Andrzejem autem-kurde ma być kicha na drogach. Musze być na rano bo tak mam wyznaczoną wizyte. zawsze były tam straszne kolejki ale jak dzwoniłam Pani podała mi godzine i twierdziła że mniej więcej jest wedłóg godzin. Wiec jak widzisz sama nie wiem jak to bedzie wyglądało-więc sie nie zapowiadam choć propozycja kuszaca:) Ale nie wykluczam:)
Joanna26
2009-02-13
16:40:31
Email
Jejku, nie wiem, o co chodzi, Emila zrobila sie taka placzliwa, ze szok.A krecika jej wylaczyc, to po prostu spazmy ze lzami jak grochy... Moze to z zasiedzenia - od poniedzialku siedzimy w domu, a w poniedzialek to tylko wizyta u lekarza... Mam wrazenie,ze jej sie juz potwornie nudzi. Dziewczyny, a co sadzicie o zasugerowaniu gosciom prezentu w formie pieniedzy? Znalazlam przez przypadek taki wierszyk:
Pragnac przelamac tradycje stara
aby nie miec na przyklad zelazek pare,
mloda para pieknie prosi,
by w koperte wlozyc grosik:)

Nie wydaje sie Wam to zbyt... bezczelne?
mkkrycha27
2009-02-13
16:48:44
Email
Joasiu, my tez chcielismy aby goscie dali nam zamiast prezentow pieniadze, bo juz wtedy mieszkalismy w Irlandii i nie byloby jak przewozic paczek, wiec jak ktos tylko pytal to mowilismy ze wolimy pieniadze, tesciowa tez jak ktos sie jej podpytywal, to mowila ze mlodzi wola pieniadze. Dostalismy w wiekszosci pieniadze, prezentow tylko kilka od znajomych. Mysle, ze trzeba otwarcie gosciom mowic o tym co wolicie, a poczta pantoflowa rozniesie sie to do innych gosci. Ja nie pisalabym tego wieszyka, a przy kazdej rozmowie o prezentach podkreslala, ze wolicie pieniadze.
ciekawa
2009-02-13
17:38:05
Email
Ja miałam listę prezentów i informacje o niej podawaliśmy pantoflowo. Sama rodzinka podpytała raz i szybko się rozniosło że pieniążki. Moje wesele było zaraz po obronach-więc wolałam drobne prezenty od znajomych niż puste krzesła-ludzie dopiero szukali pracy. Wierszyk to dobry pomysł.
zuczekm59
2009-02-13
19:33:08
Email
Moja koleżanka też miała taki wierszyk w zaproszeniach i nikt nie poczuł się zniesmaczony, a przyniosło skutek, bo prezentów dostała tylko kilka :)
zuczekm59
2009-02-16
07:34:53
Email
Ciekawa jak wizyta u profesora???
ciekawa
2009-02-16
09:03:44
Email
Byłam, wróciłam. Moja diagnoza: złe ustawienie stóp i kolan, mniejsza ruchomość w stawie kolanowym prawym, bardzo zły stan miednicy(dysplazja) zwłaszcza przykurczonego biodra prawego, sama skolioza nie pogłębiła się a jeśli to minimalnie, złe ustawienie płaszczyzn-miednicy, klatki piersiowej i ud. Mój typ skoliozy wg prof. Karskiego to III epg. No dobrze nie jest to wiem ale mam zalecenia i będzie lepiej-muszę się stosować bo wysiądzie mi miednica. Zalecenia: spanie w pozycji embrionalnej na boku lewym, odpoczynek i leżenia w pozycji półżabkowej(raz na jedną, raz na druga stronę), chód szerszy, jak nikt nie widzi stanie w rozkroku maksymalnie szerokim, zawsze stawanie na obu nogach lub na lewej(nigdy na prawej!!!), skłony 100 do przodu 300 do prawej, masaż pleców asymetryczny(na lewą wklęsłą stronę), mam dalej trenować aikido(uważać na pady), pływanie - miłe, dobre ale g..daje:) W sytuacjach bólowy: leżenie na plecach pod kolana wysokie krzesło(zwiesić się) a pod pupę poduszka elektryczna(min 5 razy po 10-15minut) No i kilka zaleceń dla córki-tez ja przebadamy. Profesor był oburzony ze rodzinny nie chciał mi dać skierowania na rtg miednicy-chciał do niego dzwonić nawet. Przez ostatnie 10 lat zapomniałm ze jestem chora;( Nie spodziewałam sie że usłysze że jest cudownie dobrze to jasne ale jakoś tak jestem w rozbiciu-jak bym była psem to by mnie uśpili-nie opłacało by się leczyć...:(
Joanna26
2009-02-16
09:25:27
Email
O jejku, koncowka dramatyczna. Ale nie jestes psem:)) Bedzie jak ma byc, nie lam sie. Wazne ze mozesz trenowac swoje ukochane aikido:)) Dziewczyny, dawno nie wstawialsmy zdjec naszych maluszkow, moze dzis to nadrobimy? Juz prawie nie pamietam, jak wygladaja Blanka czy Nastka, o chlopakach nie wspominajac, wstawiac zdjecia, ale juz!:)
zuczekm59
2009-02-16
12:29:24
Email
Oto Blanka

ciekawa
2009-02-16
12:56:32
Email
Och jaki amorek:) A ja chyba żadnego, fajnego zdjęcia nie mam aktualnego
agnieszka_z
2009-02-16
13:14:32
Email
pierwsza probna jazda na nowych sankach :)

agnieszka_z
2009-02-16
13:18:03
Email
Dziewczyny musze sie pochwalic- a raczej moego meza :) moj slubny ktory o Walentynakch zazwyczaj zapomina w tym roku zadzwonil do mnie w piatek z pracy ze za dwie godzinki porywa mnie z domu, kazal zabrac cos eleganckiego i sportowego i wywiozl na Mazury na weekend z balem Walentynkowym :)
zuczekm59
2009-02-16
13:19:48
Email
zuczekm59
2009-02-16
13:24:43
Email
Aga jaki świetny TANDEM a chłopcy super:))) Takich walentynek to chyba każda z nas ci pozazdrości:)))
agnieszka_z
2009-02-16
13:39:08
Email
Zuczku Blneczka gwiazda normalnie- dama ze ho ho!! A nasze sanki sa takie pojedyncze zwykle ale spiwor jest taki duzy ze chlopcy w niego we dwoch wchodza :)
Sylwetkar
2009-02-16
15:47:18
Email
Blaneczka śliczny anioek z pięknymi niebieskimi oczętami a chłopaki no przystojniaki jak sie patrzy superowi.Joasiu a ty Emilke zapisujesz do państwowego przedszkola czy do prywatnego? pytam bo masz taki wybór że tylko prywatne mi przychodzi do głowy , u nas to nawety do prywatnych są kolejki listy rezerwowe i trzeba czekać a żeby sie dziecko dostało do państwowego to już w kwietniu musze wypełnić ankiete przez internet wybrać sobie 3 przedszkola które mnie ew intewresują złożyć wniosek i... zbierać pkt jak uzbiertam to przyjmą mnie do którego będzie miejsce we wrześniu następnym dopiero tzn2100
Sylwetkar
2009-02-16
15:49:55
Email
Zuzik psionta sniegus

Sylwetkar
2009-02-16
15:51:12
Email
niunia sie smieje

Sylwetkar
2009-02-16
15:54:18
Email
a tutaj niunia tworzy

Sylwetkar
2009-02-16
15:55:37
Email
hmmm

Sylwetkar
2009-02-16
15:57:43
Email
i zimowa niuncia

ciekawa
2009-02-16
16:47:00
Email
Photobucket
zuczekm59
2009-02-16
17:01:08
Email
Jaki śliczny uśmiech a jakie piękne zębolki :)))
agnieszka_z
2009-02-16
17:54:32
Email
Joanna a gdzie Em?? Asiu Nastka ma taki lobuzerski rozbrajajacy usmiech :)
ciekawa
2009-02-16
18:09:09
Email
Bo to jest łobuz!!!! Matko jaka ona niedobra się zrobiła-taka rozkapryszona jest...chyba znowu gardło ja boli-ręce mi opadają a ona na raczki i na rączki i ryczy eh.....a ja jej nie daje rady podnosić:( Losie jaka ja memła się zrobiłam no nie mogę się zebrać:(
Sylwetkar
2009-02-16
18:38:53
Email
śliczna Nastula i widać że łobuziak Ciekawa niemartw sie Zuzia też straszny rojber sie zrobiła wszystko nie chwilami prubuje płaczem wymuszać i miłośnik też ostatnio jest przytula sie całuje ,ówi że kocha hmm ale wtedy jak ona chce jak mamusie weżmie na czułości a córeczke nie to jesyt wierzganie kopytkami i wielki ryyk
zuczekm59
2009-02-16
19:46:19
Email
Widze Sylwia, że Zu ma mnóstwo talentów, ale artystka ci rośnie:))) A to co piszecie, ze Blanka to aniołek to chyba tylko na zdjęciu, bo tak naprawde to łobuz, rojber i brak mi słów, teraz jesteśmy na etapie kar, bo nic już nie skutkuje :(
Joanna26
2009-02-16
20:09:36
Email
Mialam racje, ze dzieciaki wyrosly i sie pozmienialy!!! Ale malo zdjec, Aga, Ciekawa, jeszcze jeszcze. A Emilka juz do Was biegnie:)

Joanna26
2009-02-16
20:09:58
Email
Tu eksperyment:) nieszczegolnie udany;)

Joanna26
2009-02-16
20:10:19
Email
I jeszcze jedno z psiurem:)

Joanna26
2009-02-17
12:55:40
Email
Aga, super ten spiwor na sanki! Sylwia, tak, to sa prywatne przedszkola, na panstwowe w ogole nie mam szans bez umowy o prace, poza tym nie ma w okolicy.
Joanna26
2009-02-17
12:56:01
Email
Aga, a u Was te 10 zl od godziny to od jednego dziecka???
agnieszka_z
2009-02-17
13:18:01
Email
Tak 10 zl za dziecko- mam znizke za dwojke place 15 :) ale poniewaz to moja znajoma prowadzi to przedszkole to jak zdecyduje sie oddac chlopcow codziennie to 1000zl za miesiac za dwoch czyli cena rewelacja (z jedzeniem i angielskim) przy cenach okolo 1500zl za miesiac bez wyzywienia w innych warszawskich przedszkolach...
agnieszka_z
2009-02-17
13:19:56
Email
Joasiu sanki sa swietne- dalam troche wiecej niz za takie zwykle ale jestem super zadowolona- spiwor jest z owczej welny i chlopcy nie marzna wogole nawet na dlugich wypadach- poza tym sanki maja zdejmowane oparcie, pasy i raczke do pchania od tylu.
Joanna26
2009-02-17
13:24:03
Email
Masz farta, ze to znajoma, bo cena faktycznie ok!
ciekawa
2009-02-17
14:13:45
Email
boze co sie stało z moim dzieckiem:(.....od kilku dni prawie nic nie je, psikam w gardło ale to chyba zadna choroba bo nie goraczkuje. zup wogóle nie je choc gotuje te co lubiła najbardziej, zje jabłko, parówke jak ma dobry chumor i tylko mleko. Jak jej nie dam łazi i płacze a zupy nie zje. To zeby??? Wsadzałam jej palce do buzi ale mnie pogryzła. Ślini sie bardzo ale ona zawsze sie sliniła. Co robic????
Joanna26
2009-02-17
15:35:34
Email
Nic, dawac mleko. Co mozesz zrobic? Dzieci maja rozne fazy, troche sie przeglodzi na mleku i zacznie jesc inne rzeczy. Taka mam przynajmniej nadzieje, bo u nas tez aktualnie tylko kasza:)))
agnieszka_z
2009-02-17
19:10:06
Email
U nas u Oliwiera od kilku dni czasami stan podgoraczkowy, zly humor, plucie jedzeniem i gryzienie ukochanego misia tak ze prawie juz uszy stracil- piatki ida ale sprawdzic nie da bo tez gryzie jak Nastka...
agnieszka_z
2009-02-17
19:13:23
Email
A zapomnialam wam sie pochwalic ze moi chlopcy w kwietniu zalicza swoj pierwszy lot i to 12h do Chicago... boje sie juz teraz ale musimy tam jechac a samych ich juz nie zostawie wiecej. Noemi ty z Lenka lecialas, Mkrycha, Monia- jak wasze dzieci znosza loty?? Jakies rady?? Wzielam tym razem lot z przesiadka bo to 2h plus 6h a nie 10 non stop.
mkkrycha27
2009-02-18
10:19:49
Email
Agnieszko, moj Filip to juz weteran latania, bo lecial do Polski juz 7 razy. Tylko ze ta podroz trwa okolo 2,5-3 godzin, wiec duzo krocej niz do Chicago. Ale loty znosi naprawde dobrze, choc kazdy lot jest inny. Bylismy na koniec stycznia na nartach w Polsce, i jak lecielismy do Polski to cala droge przebawial sie i przechodzi po korytarzu miedzy siedzeniami, zaczepiajac inne dzieci, oczywiscie jedno z rodzicow ciagle za nim biegalo. Natomiast jak wracalismy do Irl to cala droge przespal, bo lot byl pozno 21.30, nawet jak po wyladowaniu zakladalm mu kurtke to spal, wiec ciezko powiedziec jak bedzie z Twoimi chlopcami. On jest jeszcze smoczkowy, wiec jak startowalismy i ladowalismy to pozwalalam mu na trzymanie smoczka w buzi, bo poprzez gryzienie latwiej mu sie uszy odtykaly, mozna tez dac dziecku butelke z piciem zeby pilo, bo wtedy rusza buzia i tez mniej uciazliwy jest start dla uszu. Beda pewnie posilki przy tak dlugim locie, ale ja doradzalabym wziecie dla chlopcow prowiantu, bo wtedy wiesz co jedza, ja jakos nie ufam tym samolotowym jedzeniom i nie jem. Wez tez jakies zabawki zeby chlopcow czyms zajac, a jesli lot jest w porze snu chlopcow, to moze przydatne sa jakies male kocyki jak zasna, przydatne sa tez poduszki-rogaliki na szyje podczas snu.Mysle, ze dobrze by bylo miec zapasowe ubranie, na wszelki wypadek. Czesto jest tak, ze do wyjscia na plyte idzie sie spoty kawalek, wiec doradzam wziecie wozkow dla chlopcow, ktore zostawia sie przy samolocie, a jak wysiadasz to wozek juz czeka przy schodach. To tyle moich rad, nie wiem czy przydatne, bo nasze loty sa krotsze.
Joanna26
2009-02-20
09:41:50
Email
No babeczki, koniec milczenia! Pisac grzecznie, co tam u Was slychac?! I co myslicie na temat diademow:)) U nas dzis piekne slonce. I bajki grajki w eterze, juz mam ich dosc, ale Emila je uwielbia. Co sprawia, ze mnie w srodku nocy w glowie spiewa Kopciuszek albo inny drwal... Ale wole to, niz wybuchy agresji po komputerowym kreciku - wzbudzal emocje nie do opanowania! Mialam wrazenie, ze Emila jest uzalezniona od krecika... Kupilismy wersje papierowa, te tez uwielbia. A poza tym u nas odwrot od kaszy - jak nie bylo nic innego, tak teraz kaszy nie chce tknac! Milego dnia!:)))))
ciekawa
2009-02-20
11:21:21
Email
U nas lekka goraczka to idziemy do lekzra bo weekend i ryzykowac nie bede-niech ja przebada. do tego zaczeła sie posikiwac a dawno tego nie robiła. Diademy fajna sprawa ale trzeba uwazać zeby nie przesadzic-jak diadem to juz bez naszyjnika lub z bardzo skromnym
noemi
2009-02-20
14:39:45
Email
Asia, obawiam się, że diadem może łatwo przerysować cały obraz. zwłaszcza, że wspominałaś o "bogatej" sukience
Joanna26
2009-02-21
13:57:44
Email
Ten diadem, ktory kupilam, jest dosc delikatny i do tej sukni na pewno pasuje, ale mam podobne do Was wrazenia - co za duzo, to niezdrowo:) Zobaczymy, tak gdzies w lipcu-sierpniu planuje probna fryzure z diademem i bez, porobie zdjecia i cos zdecyduje.
Joanna26
2009-02-21
21:05:00
Email
Aha, no i oczywscie nie bede miala welonu. Nie chce tez zadnych kwiatkow czy stroikow we wlosach. Alternatywa dla tego diademu moglyby byc tylko jakies delikatne spinki z kamieniami, co by pasowaly do klamry przy sukni. A na szyi niestety musze cos miec, bo mam tak okropone wystajace kosci, ze jakos musze probowac je ukryc...
noemi
2009-02-23
12:07:59
Email
ma ktoś kontakt z Monik? ciekawam co u niej
ciekawa
2009-02-24
08:20:34
Email
Ja mam jana gg:) ostatnio radziłam sie w sprawie wakacji:) ale tak jakos szybko ze niec nie wiem. ale zapytam co u niej:) Joasiu a moze włąśnie naszyjnik z kwiatów-taki rodzaj stroika lub ze sztucznych kwiatów-są bardzo ładne czasami stroiki na szyję. Trudno sie wypowiadać nie widząć sukienki. A moze zamiast diademu własnie jakis stroik we włosach w koku-nie musi byc przy buzi moze byc większy w tyłu. Ja akurat miała trzy mini gerberki z boku. Bardzo lubie kwiaty we włosach-choc okazji brak na takie ozdoby
noemi
2009-02-24
11:04:04
Email
ciekawa, pozdrów Monik:) ciężko jest doradzić cokolwiek jak sie nie widzi sukni. ja lubię prostotę, i tak jak ciekawa, kwiaty zywe. ale może faktycznie coś takiego nie pasowałoby Asi do sukni. nie wiem, diademy mi się trochę z kopciuszkami kojarzą (za co z góry przepraszam;)) ale z przyjemnością dam się zaskoczyć:) pozdrawiam
Joanna26
2009-02-24
11:18:31
Email
Moze niedlugo bede miala zdjecie, to pokaze. Moim zdaniem do tej sukienki absolutnie nie pasuja zadne stroiki, zywe kwiaty, nic w tym stylu, jest sama za bardzo kwiatowa - taka jest koronka na gorsecie, w dodatku cala sie swieci. Stroik na szyje mierzylam, wiec wiem, ze odpada, kwiat we wlosy tez moim zdaniem tez - choc generalnie lubie takie rozwiazania. No, ale tak w ogole to ja mialam nie o tym.
Od wczoraj Emi adaptuje sie w przedszkolu:) http://www.akademiaprzedszkolaczka.pl/ Dzis ja odprowadzilam o 10 i jade po nia o 13. To przedszkole blizej, ktore niby mialo powstac, to wyobrazcie sobie mial byc "punkt przedszokolny" - ze wzgledu na za male okna sanepid nie dopuscilby tego miejsca na przedszkole! Jak tylko zobaczylam te sale, to od razu wiedzialam, ze nic z tego, trzeba bylo zrobic to wczesniej, to nie mialabym dylematu. Jakie macie wspomnienia z przedszkola? Bo ja na sam dzwiek tego slowa mam mrowy w zoladku.
ciekawa
2009-02-24
12:09:41
Email
Joasiu trudno cos powiedzec-trzeba zobaczyc ale wiesz kwiaty zywe to co innego nizsztuczny stroik. Co do przedszkola to ja pamietam jak nas chłopaki w łazience podglądali-bo kibelki dla chłopców były oddzielone tylko sklejką-straszne a pani jak sie poskarzyłam wysmiała mnie.
ciekawa
2009-02-24
14:38:27
Email
Monik napisała:hejka. strona forum w ogóle mi się nie otwiera, tylko na komputerze u mamy a ostatnio rzadko tam bywam. Zbieram się za ten komputer ale ciągle to odkładam i odkładam. Nie tylko forum mi się nie otwiera, inne strony również. Muszę na nowo wgrać Windowsa,ale najpierw musze wszystkie dane pozapisywać na pamięć przenośną. Robię to już ponad pół roku.... Wiem, bez komentarza... Pozdrów dziewczyny ode mnie, obiecuje,że się pojawie.
noemi
2009-02-25
14:35:16
Email
słuchajcie, ja dziś pracuję z domu i powiem Wam, że to jedna wielka masakra jest. będę nadrabiać zaległości w nocy, bo mi dziecko po głowie skacze:)
Sylwetkar
2009-02-25
17:23:54
Email
ponczkowa Zuzia

Sylwetkar
2009-02-25
17:25:04
Email
po skonczonej pracy wygladalam tak

Sylwetkar
2009-02-25
17:26:30
Email
wiecie co moje dziecko kochane to ma pomysły dziś rano niemogła dobudzić tatusia to co zrobiło sprytne dziecko?...wzieło z kaloryfera nawilżacz i.. wylało wode tatusiowi na buzke
ciekawa
2009-02-26
07:15:35
Email
A moja dziś w nocy najpierw piskaniem zwabiła tatusia do siebie, poczym jak zasnoł zdjełą z siebie pieluchę, posikała sie i połozyła z gołą wypiętą pupą w twarz tatusiowi:)
Sylwetkar
2009-02-26
14:14:44
Email
Ciekawa Zuzia też tak robi a jak ma sie ubrać... największy krzyk
sylwetkar
2009-03-03
17:13:45
Email
HAALLO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mamusie gdzie jesteście??
Joanna26
2009-03-04
10:29:18
Email
W krainie wiruskow.Przynajmniej my. Emili znowu sie cos przyplatalo, od poniedzialku kaszel i katar.Niby nic zlego, ale...
Joanna26
2009-03-05
10:09:03
Email
Kobiety, napiszcie cos wreszcie:)
Photobucket
Photobucket
Joanna26
2009-03-05
10:09:36
Email
No i???
ciekawa
2009-03-05
13:00:30
Email
O matko-boska!!!!!!!!!!!!! Daruj sobie diadem!! Raczej jakieśdelikatne punktowe spineczki czy wsówki z diamencikami
noemi
2009-03-05
14:32:45
Email
Asiu, piękna. naprawdę piękna suknia.
agnieszka_z
2009-03-05
23:08:18
Email
Swietna- ale ja bym nie dawala nic wiecej, nic na szyje, a wlosy na gladko, ewentualnie jakies male kolczyki, diadem odpada- chociaz to ty masz sie dobrze czuc :) jestes tak zgrabna, zazdroszcze figury...
agnieszka_z
2009-03-05
23:10:12
Email
A co do twoich wystajacych kosci- moze jestem nienormalna ale uwielbiam u dziewczyn wlasnie zarysowane te kosci... :) takie moje taneczne zboczenie, baletnice takie maja :)
ciekawa
2009-03-06
08:15:06
Email
Zarezerowałam noclek Hajduszoboszlo. co myslicie o wodach termalych i nastusi. Chyba jej nie zaszkodzi?? Macie jakieś rady, pomysły moze od czegos powinnam sie zabezpieczyc??
Capri
2009-03-06
09:21:19
Email
Ja byłam teraz zimą w Meander Park na Słowacji i dzieci zniosły pobyt super, tym bardziej że starsza-rówieśniczka Twojej wychodziła nawet na otwarte baseny choć wokół był śnieg.Wzięłam jej motylki i sobie pływała no i fotelik rozkładany żeby mogła sie zdrzemnąc czy odpocząć.
ciekawa
2009-03-06
10:49:34
Email
No tak motylki i kółeczko do pływania i jakiś parasol. A chodziła w pieluszce czy bez? Nie wiem mam jej cos kupic jakis strój czy moze chodzic goła?
sylwetkar
2009-03-06
11:33:53
Email
Joasiu dla mnie....wyglądasz jak księżniczka z bajki pięknie , popre wcześniejsze głosy że nic więcej nietrzeba ew kolczyki
sylwetkar
2009-03-06
11:36:04
Email
Emilko wracaj prędko do zdrówka u nasz tfu tfu na szczęście jast oki tylko po ostatnim pobycie na basenie trochi kataru mieliśmy to chyba z biegania morj Zuzi na golasa hmm mój swanior chciała jeszcze sie kompać i uciekała mi z powrotem ale jest oki i jutro idziemy znów
Capri
2009-03-06
12:12:58
Email
No chyba może goła, jeśli nie ma problemu z sikaniem, bo moja niestety jeszcze ma i musiała być w pieluszce, ale na lato kupie strój.
Joanna26
2009-03-06
15:41:29
Email
Ciekawa,my bylismy na Slowacji w wakacje, w takich smierdzacych wodach tez, Emila kapala sie w takim basenowym pampersie czyli huggisie (inny to by okropnie spuchl). Dzieki dziewczyny za wszystkie komentarze, brak to tez komentarz:)
zuczekm59
2009-03-06
21:45:21
Email
Joasiu sukienka śliczna a ty w niej prześliczna :) i faktycznie przyłączam się do opini dziewczyn, dodatki w postaci mini minimalnej. My dzisiaj odwiedziłyśmy nowego maluśkiego kolege Blanki Adasia, musiałam mieć oczy dookoła głowy, tylko by go głaskała (zagłaskała jak swoja lale) całowała i dawała mu am am :)
ciekawa
2009-03-06
22:58:15
Email
No to i ja cos dodam. Kwiatki koniecznie wyraziste-czerwone, bordowe. I nie kaskadę kwiatów a prosty bidermajer lub tylko związane w snopek coś takiego jak ja miałam-tylko zwiane wstążką z odsłoniętymi łodygami bez mikrofonu podtrzymującego. Do Ciebie pasuje kandedeskia(mini kalla). Lub duże mięsiste róże byle nie eustoma(podróba róży). Unikała bym bukietów mieszanych z drobnych kwiatów-suknia jest zbyt strojna-nie będzie efektu. Podtrzymuje co napisąłm boska suknia-a ta koroneczka mmmmm...........
agnieszka_z
2009-03-07
13:18:53
Email
No dziewczyny my wczorajsza noc spedzilismy w szpitalu... Filip obudzil sie o 22 i zaczal sie dusic, kaslac... ostre zapalenie krtani- dostal zastrzyk, przeszla mu duszcnosc i wiecie jakie dostal lekarstwo- wietrzenie i nawilzanie pokoju!! Smieszni ci lekarze
Joanna26
2009-03-08
12:10:33
Email
Oj, Aga, wspolczucia!Musialas byc przerazona:( U nas chorobska ciag dalszy - wszyscy jestesmy chorzy, ja juz mam dosc:( Ciekawa, niedostrzeglam myslnika, myslalam, ze wykrzyknik "Matko boska" oznacza przerazenie i dezaprobate:)) Tez myslalam ostatnio o czerwonych roznach, a co masz na mysli piszac o biedermeierze? Moze wstaw jakies zdjecie? Twoja wiazanka i kwietna ozdoba we wlosy bardzo ladna, rzeczywiscie wyrazista:) Kalii nie lubie pod zadna postacia, wiec zdecydowanie odpadaja. Wolalabym tez krotki zbity i nieduzy bukiet niz cos duzego i z lodygami, wiec po czesci sie zgadzamy:)
ciekawa
2009-03-08
14:06:15
Email
No ładnie:) Joasiu trzeba było zapytać:) http://www.biedermeier.com.pl/kategoria/wiazanki.html Tu masz bidermajera. A może coś gerberów albo goździkow w odpowiednim koloze. to musza być konkretne duze kwiaty
noemi
2009-03-09
07:46:37
Email
Joasiu, męcz mnie o zdjęcie bukietu mojej bratowej. najpiękniejszy jaki w życiu widziałam, właśnie z kalii:) sama byłam oburzona poczatkowo, a potem nie mogłam się napatrzeć. my mamy katar. tzn Lenka. znacie jakieś sposoby domowe na przeziębienia, które stosujecie u dzieci?
supermum
2009-03-09
08:13:15
Email
wapno, inhalacje ( na wrzaca wode wrzucuic krople - Olbas , chociaz sa tez przeciwnicy tej metody....), maść majerankowa ( sposob Sylwetkar), dużo picia - do słodzenia miód lipowy, wietrzenie i nawilżanie - to naprawde działa! Jak dziecko pozwala to odciaganie kataru - u nas to marzenie sciętej głowy! Dziewczyny mają też takie cuda ;) do nawilżania mieszkania- ja nie mam wiec nie wiem czy to cos daje ale one sobie to chwalą. Echinacea uodparnia - jest w róznych postaciach ( syrop, tabletki), Ja zaczelam dawać tran - ale na efekty trzeba troszke poczekac.
zuczekm59
2009-03-09
08:47:17
Email
ja robie taką a'la inhalacje w kominku na świeczuszke, dodaję to wody kilka kropel olejku sosnowego i sól fizjologiczną, na noc smaruję Blanke PULMEXEM (klatka piersiowa, plecki i stópki), Blanka pije tylko wodę więc robię jej taka miksturę-domowy syropek, sok malinowy domowej roboty (ja robię taki bezcukrowy) podgrzewam leciutko i rozpuszczam w nim odrobine miodu czasami dodaję kilkanaście kropel wit.C i oczywiście podaję wapno. Jak do tej pory to wszystko działa :)
ciekawa
2009-03-09
10:04:25
Email
Ja tez mam domek na swieczuszkę. Ale od Olbasu plecam lepsze kropelki sosnowe-mniej drażniace. No i syropek z cebulki i czosnku. Nie pamietam czy sie chwialiłam moja mała ma 83,5cm i 11,9 kg
noemi
2009-03-09
10:21:58
Email
dzięki dziewczyny. mamy nawilżacz z filtrem powietrza. al kurcze serce mi pęka jak widzę jak Lenka ma problemy z oddychaniem przez ten zatkany nosek i chciałabym , żeby JUZ było dobrze. co do wagi, mamy 86 cm i 12 kg:) moja duża pannica:D aa, wykupiłam sobie dietę, którą stosowałyście i zaczęłam ostro cwiczyć brzuch. w końcu!:) chciałabym mieć figurę sprzed ciąży. i będę ją mieć:) jejku, obym wytrzymała. Ciekawa, zadowolona byłąś z tej diety? wzielam sobie na 4 posiłki dziennie z przygotowaniem 5 minut:) plus kolacja-30 minut. a jak Wasze ciała? bo Joasi pytać nie muszę:)
ciekawa
2009-03-09
10:56:04
Email
He he juz dawno zapomniałam o tej diecie:) Dietka była fajna przede wszytskim nie trzeba było myslec co ugotowac ale naparwde waga spadłami jak ostro przychamowałam z jedzeniem-ale to chyba wynik mojego zniecierpliwienia. Ja teraz jem co chce ale codzienie cwicze i po 16 staram sie nie jeśc. Nie wiem ile waże pewnie z 65 kilo ale figurke mam super wiec nie zaprzat mi to jakos głowy:) A jutro ide na sesje zdjeciowa-prezent od mężusia na 29 urodziny:):):)
sylwetkar
2009-03-09
11:22:38
Email
do katarku tak jak pisała Supermum olejek Olbas albo podobny w kominku maścia majerankowa smarowanie jak u Blaneczki o którym zapomniałam wspomnieć i jeszcze włączamy kluyle tj nawilżacz powietrza który dodatkowo jonizuje powietrze
noemi
2009-03-09
11:51:07
Email
SYlwetkar, maść majerankowa jest super,faktycznie. mam jakiś inny olejek, ale kupię ten Twój też. Ciekawa, no ja się roztyłam trochę. do pracy autem, więc zero ruchu w tygodniu. jedzenie byle czego, byle szybko. pizza w pracy:D chcę zrzucić 10 kg i ważyć tyle co przed ciążą, jakieś 57 kg. u mnie od maja gdzies rower się zacznie, więc zacznie się i ruch większy. a swoją drogą, mam brzuch pociążowy i mam go szczerze mówiąc dość. nie wiem na ile da się go zgladzić, ale mam ochotę wcisnąć się w tym roku w megakrótkie, białe, plazowe spodenki i spacerować nad brzegiem morza;)
ciekawa
2009-03-09
12:30:33
Email
Noemi wszytsko da sie zrobic wystarczy cwiczyć-skóra sie zciagnie i bedzie super. Bo sama utrata wagi moze tylko pogorszyć wyglą. Ja od paru miesiecy mam swoją starą kochaną krateczkę na brzuchu-tęskniłam za nią:):) hi hi Tylko w udach jestem grubsza nieco ale jakos tak proporcjonalnie.
noemi
2009-03-09
13:04:09
Email
Ciekawa, ta dieta mi każe robić łososia w pracy. kurcze, jakie miałyście opcje i czy tak trudno było przygotowywać posiłki?
Joanna26
2009-03-09
14:11:57
Email
Jak zrobisz, to i mnie daj:) Noemi, czym sie teraz bawi Twoje dziecie? Juz nie mam pomyslow na nowe zabawki, podpowiedz cos fajnego.
ciekawa
2009-03-09
14:44:36
Email
Noemi tam mozesz wszytsko pozmieniac-i nie sugeruj sie tym ze masz jadłspis na jeden dzien-nie musisz jesc tego co w poniedziałek w tym dniu-ja sobie wszytko drukowała i mam dietke na papierze. moze masz zle ustawienia-tam są posiłki na wymiane. Joasiu a powiedz jakie macie zbawki?Nastka dostała ostatnio pociag z litle people-bardzo spodobały jej sie zwierzaki-moze bym cos dokupiła. Tez bym chciał cos jej kupic nowego
noemi
2009-03-09
15:53:13
Email
kurcze, jestem trochę zła, że 50 zł wydałam na dietę. kurcze, no. jakbym nei miała na co pieniędzy wydawać. ehh...
ciekawa
2009-03-09
19:32:06
Email
Noemi nie żałuj tam masz kalorie wyliczone, podane czego można ile zjeść to się przydaje bardzo uświadamia np jak kaloryczne sa niewinne jogurty.
noemi
2009-03-09
21:21:40
Email
ciekawa, to chyba pms:) nie no, już ok:) poza tym, że moje dziecko ma chrypkę. umówiłam się na jutro do lekarza, ale dopiero wieczorem był wolny termin. mam nadzieje, ze jej się nie pogorszy jutro w ciągu dnia. Joasiu, moje dziecko nie jest kosmitą i bawi się tym, czym inne dzieci;) uwielbia rysować i czytać książeczki. i opowiadać mi bajki na dobranoc:)) pomagać w kuchni lubi:) eh, w ogóle jestem w niej tak zakochana, że w głowie się to nie mieści mi samej:)
sylwetkar
2009-03-09
22:19:16
Email
właśnie jak sie bawią wasze dzieciaczki bo Zuzia ostatnimu czasy jak nie przeszkadza mamie w kuchni bo chce robić to samo, to bawi sie klockami ,malujemy,bawimy sie plasteliną,gotuje mi i misiom obiadki na swojej kuchence nosi mi talwrzyki i kubeczki każe jeść i pić hehe i pokazywać jakie to dobre albo sama bawi sie z misiami uczy je siusiac jeść i cały czas klocki budowanie a klocków
sylwetkar
2009-03-09
22:20:50
Email
to robimy ponczusie

noemi
2009-03-09
22:37:29
Email
opowiem Wam coś:) dzisiaj,jak Lenka zasypiała, opowiadała mi jakie drzewka ma dziadziuś w sadzie. a potem powiedziała, ze Lenka idzie rano do pracy z mamusią. a ja na to: a co będziesz robić w pracy, kochanie? rysować? a ona: tak, ja: a co jeszcze? Lenka odpowiedziała uśmiechając się radośnie: siusiu?:). albo kilka dni temu, przed kąpielą. Lenka chodzi w dzień bez pampersa, ale podczas przygotowania kąpieli zrobiła siusiu w majteczki i woła: oo, kałuża! a ja na to: Lenko, dlaczego nie wołałaś? co się mówi? a ona: dzień dobry?:))) i ten jej uśmiech:) Lena jest na etapie mylenia kiedy się mówi proszę, przepraszam, dziękuję i dzień dobry. słodkie to jak nie wiem co:) a pączków nei robiłyśmy razem, smażyłam je sama do północy!:)
Joanna26
2009-03-09
23:41:57
Email
Eee, nie podejrzewalam, ze jest kosmita, raczej, ze ma ciekawe zabawki:) U nas na topie ostatnio gry (granna), ukladanki (takie dobieranie przedmiotów z dwóch części np.) i puzzle wszelkiego rodzaju, no i ksiazeczki, kaze sobie czytac na okraglo albo podziwiac, jak uklada - ja juz nie moge... Kuchnie jej chcialam kupic, ale jakos nie sadze, zeby ja to interesowalo... Poddajcie jakis pomysl, plis:)
noemi
2009-03-10
07:24:14
Email
u nas to samo, rysowanie, układanie, czytanie, czytanie, czytanie, pomaganie. w sumie dawno nie kupowaliśmy zabawek, ostatnio co kupiłam to hula-hop w wersji mini dla Leny i maksi dla mamy:) przymierzam sie teraz do rowerka na 2 latka. zastanawiałam sie nad śmigaczem tez, nie wiem czy znacie http://www.joozek.pl/
noemi
2009-03-10
12:05:20
Email
dziewczęta, jakich kosmetyków do ciała używacie teraz? jak się ma celullit i rozstępy?;) po testach wielu różnych mazideł, zostałam przy eveline, bo: tani. i skuteczny. duże piersi mają tendencje do poddawania się grawitacji;) a to serum do biustu sprawia, ze z uśmiechem przeglądam się w lustrze zaraz po prysznicu. polecam, polecam.
ciekawa
2009-03-10
14:39:59
Email
Też miałam i efekt po paru miesiacach jest super:) terz kupiłam perfekty jeszcze tanszy-to chyba chodzi o regularne masowanie-zobaczymy czy mi nic nie opadnie:) A na celulit robie okłądy z guamu-rewelacja.
supermum
2009-03-11
21:22:49
Email
Joasiu ucałuj gorąco Emilke od nas :) zyczymy Jej wszystkiego co naj... duzo ZDRÓWKA, radosci usmiechu a przedewszystkim kochajacych, zadowolonych Rodziców :)
motylek
2009-03-15
21:34:09
Email
Pamiętacie nas jeszcze.......... ? Joasiu ogromne gratulacje, na zdjęciach w tej sukni wyglądasz jak księżniczka z bajki! Ja obstawiam wsuwki z perełkami;) Jak dla mnie cała ta ślubna magia to nie spełnione marzenie..... ale może jeszcze kiedyś? ;) eeeeeeh ale mniejsza o to! Noemi masz rację, komiczne i słodkie są czasem odpowiedzi podczas rozmów z dzieciaczkami! :))
motylek
2009-03-15
21:45:14
Email
Napiszę jeszcze tylko, że u nas wszystko pozornie dobrze - Kiniusia to już duża i bystra pannica, bardzo dużo mówi i ogółem jest dla mnie takim małym promyczkiem! Zresztą chyba jak dla każdej mamy jej pociecha:) A ja hmmmm nie wyrabiam się z czasem - w tygodniu praca, w weekendy zajęcia.... zmęczona jestem i nie mogę doczekać się prawdziwej wiosny, słońca, które doda mi trochę więcej energii! Chyba wezmę niedługo kilka dni urlopu, żeby troszkę odsapnąć. A co do figury - niestety pozostawia trochę /a może i wiele/ do życzenia.... Sylwetkar jaki masz teraz kolorek włosków?
zuczekm59
2009-03-16
07:47:51
Email
Emilko spóźnione życzonka urodzinowe, wszystkiego naj naj i 10000.... całusów:)))

zuczekm59
2009-03-16
07:52:41
Email
Motylku witamy witamy! Ja też chętnie zapiszę się na ten zastrzyk energii :) GDZIE JEST TA WIOSNA???!!!
ciekawa
2009-03-16
08:40:45
Email
Motylku witaj:) Pozornie dobrze? Co to znaczy? Joasiu krucze czemu nie przypomniałas o urodzinkach Emilki-asz mi głupio-Emilko wielkie buziaki dla ciebie?
Joanna26
2009-03-16
14:01:04
Email
Dziewczyny, dziekujemy bardzo. Nic nie przypominalam, bo i sama nie moglam spedzic dnia urodzin z moim promyczkiem:(( Dobrze, ze to drugie urodziny, a nie piate - wtedy pewnie taki numer by nie przeszedl. Musialam wyjechac na dwa dni, w dodatku chora, no i zla... Urodzinki bedziemy dopiero obchodzic w ten weekend. Motylku, fajnie, ze sie odezwalas:) Pozdrawiamy!
motylek
2009-03-16
22:25:24
Email
Joasiu również dołączam się do życzeń dla Emci! Kurcze ależ ten czas leci............ już mamy takie 'duże' dzieci! Żuczku to musimy tą wiosnę jakoś przekonać, żeby szybciej się zjawiła! :)) Ciekawa pozornie dobrze, bo dosyć dużo smutku we mnie. Ale staram się odrzucać smutek i myśleć pozytywnie. Dobra, zabieram się za robotę na jutro, pewnie znów mi się przyśni, że w pracy jestem.... buziaki Kobitki;)
Joanna26
2009-03-17
11:35:06
Email
Motylku, czyzby lapala Cie jakas depresja zwiazana z rutyna codziennosci? Chyba jestes przepracowana, skoro praca Ci sie sni:( Szukam przepisow na urodzinowa imprezke, jakies pomysly? Motylku, licze na Ciebie, bo wiem, ze lubisz kucharzyc. Chcialabym zrobic tort smietanowy, moze macie jakis fajny przepis? I jakas salatke inna niz zwykle. No i w ogole - jak Wam cos przychodzi do glowy, to piszcie:)
ciekawa
2009-03-17
12:17:43
Email
Na allegro mozna kupic mase kolorowych dodatków-balony, obrusy, talezyki, serpentyny-pokój ginacy w balonach to jest to co lubie:) Ja tortów nie pieke i wole jak mi je ktos zrobi;) Motylku pij dziurawca codziennie i wybierz sie na solarium choc na kilka minut odrazu poprawi ci sie humorek
Sylwetkar
2009-03-17
14:01:40
Email
Emilko kochana spóżnione życzonka urodzinowe Zyczymy Ci z Zuzią abyś wyrosła na szczęśliwą i radosną dziewczyne aby Twoje dzieciństwo było spełnieniem Twych marzeń, samych szczęśliwych i radosnych dni, niechaj każdy Cie kocha i uszczęśliwia
Sylwetkar
2009-03-17
14:06:10
Email
Motylku suuper ze jesteście oczywiście ze Was pamiętamy, a depresje przedwiosenne to chyba częsty przypadek nas tzn mnie też dopadało ciągle mi sie chciało płakać czułam sie gruba brzydka i do niczego bo niepracuje bo siedze w domu i nic tylko sprzątanie gotowanie itd itd nerwowa strasznie byłam wróciły mi migrenowe bóle głowy od rana do nocy ,często w nocy z bólem głowy sie budziłam ,teraz trochi mi przeszło może rzeczywiście pomogło mi solarium wyjście z niunią na basen i do koleżanki u mnie wszystko chyba przez brak kontaktu z ludzmi i sensacja z babcią ale nie będe Was zanudzać
Sylwetkar
2009-03-17
14:08:03
Email
Motylku teraz wygladam tak

Sylwetkar
2009-03-17
14:09:29
Email
a niunia tak

motylek
2009-03-17
14:54:27
Email
Dziewczyny trochę i tak, - przepracowanie + do tego w weekendy zajęcia, także po części tak. Ale są tez inne powody.... może któregoś dnia się odważę to napiszę. Joasiu a i owszem - dobrze pamiętasz:) Na torcik chętnie przepis bym Ci jakiś dobry dała, ale dałam swoją tajemną księgę kilka dni temu Koleżance, bo będzie robiła torcik Córeczce. Ale dużo fajnych przepisów jest w necie, polecam! Ja bardzo lubię ciemny spód+krem śmietankowy z bananami i wisniami lub malinami.... mmmm palce lizać! a chcesz udekorować kremem z jakimiś dodatkami, czy masą marcepanową? pytam, bo z masy można różne cuda stworzyć, gdybyś chciała mogę Ci napisać jak ja dobrze zrobić:)) Ciekawa, Sylwetkar tak kochane, na solarium to ja obowiązkowo chodzę ze 2 razy w tygodniu;) Ale ochotę mam ogromną zapisać się na saunę, basen, siłownię/ lub aerobic, do tego może jakaś dietka? ;)) Bo jak z Żuczkiem wiosnę przywołamy to trzeba dobrze wyglądać! :)) a tak poważnie to dla lepszego samopoczucia troszkę sportu, ruchu by sie przydało!
motylek
2009-03-17
14:56:27
Email
Joasiu mówisz - jakaś sałatka? hmmm Mamy podpytam, bo pyszne robi! A urodzinki kiedy wyprawiacie? Sylwetkar bardzo mi się podoba ten Twój obecny kolorek włosków, rewelacja jak dla mnie!
Sylwetkar
2009-03-17
16:09:57
Email
Joasiu a lubicie wędzonego kuraka? moja męża robiła kiedyś pysznistą sałatke z wędzonym kurakiem ,jak dobrze pamiętam to: mięsko z kurczaka wędzonego kroiło sie w kostke do tego ananas w kostke i......... kukurydza i wszystko zalewamy jogirtem naturalnym było mmmnnniiaamm jak o jakimś składniku zapomniałam dopisze ja zapytam. aaa i jeszcze kapusta pekinska dotego brzoskwinia z puszki i,,,,rodzynki namoczone w rumie lub jakimś zapachu jak sie nie lubi zapachowych rodzynek to tylko w gorącej wodzie do tego majonez lub naturalnu jogurt z curry też mniam
Sylwetkar
2009-03-17
16:09:57
Email
Joasiu a lubicie wędzonego kuraka? moja męża robiła kiedyś pysznistą sałatke z wędzonym kurakiem ,jak dobrze pamiętam to: mięsko z kurczaka wędzonego kroiło sie w kostke do tego ananas w kostke i......... kukurydza i wszystko zalewamy jogirtem naturalnym było mmmnnniiaamm jak o jakimś składniku zapomniałam dopisze ja zapytam. aaa i jeszcze kapusta pekinska dotego brzoskwinia z puszki i,,,,rodzynki namoczone w rumie lub jakimś zapachu jak sie nie lubi zapachowych rodzynek to tylko w gorącej wodzie do tego majonez lub naturalnu jogurt z curry też mniam
zuczekm59
2009-03-17
19:54:42
Email
Mniam, ale się pysznie rozpisałyście :) Ja robiłam tort z bitą śmietaną z mojego przepisu na MILKY WAYa, normalnie to jest w postaci ciasta, ale ja przerobiłam na tort :) a sałatke zrobiłam ostatnio z makaronem typu rawioli + ogórek zielony ze skórką + papryki (3kolory) + kukurydza + kurczak wędzony lub szyneczka + pomidor + cebula czerwona + majonez, można też dodać coś wg uznania :)
motylek
2009-03-17
21:52:42
Email
Sylwetkar całkiem smakowicie się ta sałatka przedstawia! Żuczku a ja miałam na myśli chyba tę samą sałatkę co i Ty:)) Kinia zasnęła o 20, a ja wypiłam kawę i za robotę:( Joasiu a kiedy macie ślub? W tej sukni wyglądasz naprawdę zjawiskowo !
motylek
2009-03-20
21:16:01
Email
kurcze nie wiem - odświeżanie strony mi nie działa? ;-p co u Was Laski, jak samopoczucie, jak Maluchy?
Joanna26
2009-03-21
08:08:03
Email
Mnie tez nie dziala:) Slub 26 wrzesnia. Samopoczucie okropne, nie moge wyjsc z grypy, wstalam z jakims potwornym chrypieniem, juz wieczorem stracilam glos. A przede mna sporo obowaizkow, dzis pieczenie i wizyta u "tesciowej", a jutro wreszcie te wyczekane przekladane urodziny! Emi za to odpukac zdrowa i zadowolona, naciaga tate co chwile na czytanie.Powiem Wam, ze ja to juz mam serdecznie dosc ciagle tych samych tekstow... Ma kolekcje calkiem spora, ale i tak... Mam nadzieje, ze jutro dostanie cos nowego do czytania, co sie jej spodoba:) Milego dnia:))))
ciekawa
2009-03-21
13:31:09
Email
Joasiu ależ Ty ciągle chora jesteś!!! Powinnaś popić echinaceę przed parę tygodni i się wzmocnić z grypą nie żarty.
agnieszka_z
2009-03-22
12:12:57
Email
Czesc dziewczyny. My znowu w szpitalu, tym razem siedzimy od wtorku z Oliwierem- zapalenie oskrzeli i pluc- wszytsko na podlozu alergicznym. Kursuje miedzy szpitalem a domem, zeby pobyc tez czasami z Filipem- on z kolei nie ma zapalenia oskrzeli ale jest na antybiotyku, bo bylo juz prawie... jak tylko wyjdziemy to bierzemy sie za leczenie tej przekletej alergii bo mnie lekarki pocieszyly ze jesli sie tego nie bedzie leczyc to wszystkie infekcje sie ich beda lapac... Pozdrawiamy
zuczekm59
2009-03-22
12:43:30
Email
Oj Aga współczyje:( My też leczymy początek oskrzeli i nie obyło sie bez antybiotyku, ale już lepiej Blance.To chyba jakiś wirus bo co chwilę słyszę, że jakieś dziecko ma chore oskrzela . Wracajcie szybko do zdrówka i ty Joasiu też zdrowiej!!!
ciekawa
2009-03-22
21:40:28
Email
Och biedne maluchy-my zdrowi choć Nastula coś mi pochrząkuje i przełyka przez sen. Jutro popsikamy gardziłołek, na wszelkie twu twu
zuczekm59
2009-03-22
21:43:23
Email
Ciekawa czym ty psikasz Nstusi gardełko TANTUM... czy coś innego?
ciekawa
2009-03-23
09:09:47
Email
Tak tantum, choc wczesniej chaskoseptem ale nie dość ze go nie lubiłą to nie pomagał a jak jej ostatnio zmieniłam to odrazu sie polepszyło-mam nadzieje ze i terz pomoze-ta noc byął ciezka ewidentnie boli ja gardziłoek-poczekam jeden dzien jak sie nie polepszy pujde do lekarza.
Joanna26
2009-03-24
11:20:40
Email
Czesc dziewczny! Aga, wspolczuje Ci bardzo, ale sie u Was dzieje, biedni chlopcy i Ty tez!!
U nas nawet niezle, impreza sie udala (hura - wreszcie, gdyby ja jeszcze raz przelozyc to juz nie byloby jej kiedy zrobic, wiec sie modlilam, zeby wszystko wreszcie wypalilo), w sobote stracilam glos zupelnie, ale w niedziele juz cos moglam powiedziec, tyle ze glosem starej przepitej kokoty;) Tort wyszedl niezly, choc stwierdzilam w trakcie pracy, ze nigdy wiecej! Ale gosciom smakowal i chyba rzeczywiscie nie byl zly. Salatke zrobilam z przepisu od Supermum, na kwasno, oraz zwykla jarzynowa, obie cieszyly sie wzieciem:) Gosia, Twoj przepis poszedl w swiat. Emila dostala ciastoline i jest nia zachwycona. Za chwilke kilka zdjec. Pozdrawiamy:)
Joanna26
2009-03-24
11:27:36
Email
:)

Joanna26
2009-03-24
11:27:50
Email
.

Joanna26
2009-03-24
11:28:05
Email
.

Joanna26
2009-03-24
11:28:22
Email
Brawooo!:)

Joanna26
2009-03-24
11:29:55
Email
A teraz jeszcze dwie wiazanki slubne - jak sie Wam podobaja?

Joanna26
2009-03-24
11:30:13
Email
i druga:

Joanna26
2009-03-24
11:32:16
Email
I obie z polskimi znakami, sorki. Zaraz wstawie jeszcze raz.
Joanna26
2009-03-24
11:32:59
Email
1.

Joanna26
2009-03-24
11:33:12
Email
2.

ciekawa
2009-03-24
12:20:44
Email
Obie będą pasowały choć mnie podoba sie bardziej pierwsza-jak by sie dało w kolorze bordo
Joanna26
2009-03-24
12:53:42
Email
Fajne, nie? Mnie sie generalnie nie podobaja wiazanki z dlugimi lodyzkami, ale te maja cos w sobie.
noemi
2009-03-24
14:29:44
Email
ale Emka duża pannica. i jakie ma włoski długie. my ostatnio miałyśmy po raz pierwszy kitki (tak tak, musiałam też sobie zrobić:)) wiązanki może i fajne, ale jak dla meni nei pasują do sukni. niby proste, a wymyślne. nie wybrałabym żadnej z nich.
Joanna26
2009-03-24
15:41:05
Email
Noemi, czuj sie molestowana o ujawnienie bukietu szwagierki. Jesli nie chcesz na forum, to na maila chociaz. Pozdrawiam:))
noemi
2009-03-24
16:52:29
Email
Asiu, muszę wydębić od niej jakieś zdjęcie, bo nie mogłam nic znaleźć:) przepraszam, ze tak wprost, ale w końcu to Twój ślub, na dodatek w moje urodziny!;)
motylek
2009-03-24
21:17:33
Email
Joasiu jaka Emcia jest do Ciebie podobna! śliczna:) A wiązankę obstawiam zdecydowanie pierwszą - wg mnie bordowy kolor byłby zbyt ciemny, a do tak subtelnej Kobiety pasują właśnie delikatne pastelowe kolory. Aga dużo dużo zdrówka dla Was!!
Joanna26
2009-03-25
09:12:56
Email
Dziekuje Motylku:)
Ciekawa, garbie sie jak stary dziad (za duzo komputera i ksiazek), potrzebuje zestaw cwiczen, ktore by mi pomogly pamietac o niegarbieniu sie i troche wyprostowaly, co bym jakos wygladala w tej mojej sukni;) Znasz cos takiego?
ciekawa
2009-03-25
12:10:45
Email
Joasiu jak tylko znajdę chwilkę coś ci wyskrobie. Może w nocy. Dobrze pamiętam ty nie masz żadnych schorzeń kręgosłupa?
Joanna26
2009-03-25
12:35:10
Email
Oprocy bolu odcinka w okolicy karku.
zuczekm59
2009-03-25
13:36:49
Email
Mi na taki ból bardzo pomogło spanie na poduszce ortopedycznej
Joanna26
2009-03-25
13:38:42
Email
A co to za cudo? Ja ogolnie mam czesto wrazenie, ze moj kark jest spiety jak kamien, jakos tak nienaturalnie.
zuczekm59
2009-03-25
16:20:38
Email
http://www.allegro.pl/item589134709_poduszka_ortopedyczna_valde_vila_b4_od_ss.html ja mam taką :) pierwsze dwie nocki to była tragedia, ale póżniej wielka poprawa i zero bólu, nawet głowa mnie mniej boli, bolała często bo chyba kręgi mi uciskały
ciekawa
2009-03-25
18:42:56
Email
Asiu postaram sie coś wyskrobać ale ten ból kartku powinien cie zaniepokoić na tyle aby wybrać sie do pożądanego masażysty robiącego masaż leczniczy. On manualnie powinien sie zorientować czy to poprostu stres czy jakieś zwyrodnienia. Ja to ostatnio jestem w takim stanie ze płakać sie chce:( Czasem mam wrażenie ze mi plecy pękną na pół-jej chyba codziennie:( Ale nic to pozbieram sie...musze
ciekawa
2009-03-25
22:16:44
Email
Ćwiczenia: stanie w rozkroku, ręka na biodrze druga prosta wychylenia na stronę przeciwna do reki prostej-rozciąga boki; Ta sama pozycja ręce w górę i krążenie tłowiem(góra dół); nogi razem, ręce w górze i prze prostować się do tyłu-do granicy równowagi; nogi w rozkroku, kolana lekko ugięte, miednica podwinięta, brzuch wciągnięty- krążenia głową w obie strony; ta sama pozycja, wahadłowo na boki luźno głową do przodu; ta sama pozycja głowa na bok(ucho na ramieniu) i ręką dociskać(naciągać bok szyi); ta sama pozycja głowa przód i docisnąć rękami; ta sama pozycja- jedna ręką na brzuchu-druga okrągłe zamachy do tyłu-jak przy kraulu tylko odwrotnie; wymachy obiema rekami naprzemiennie-bardzo szeroko(raz do przodu raz do tyłu - i ręce klaskają przy tym jak się spotkają); różnego rodzaju wymachy rąk; leżenie tyłem(na plecach)-wdech i ręka prosta do tyłu obok ucha-powrót wydech i druga ręka; Znajdź w necie z jogi-pozdrowienie słońca i rób cały cykl przed tymi ćwiczeniami. Na ból karku-leżenie tyłem na podłodze i niech ci facet masuje palcami kark i szyję(wkłada ręce pod szyje), po wymasowaniu niech siedząc okrakiem(głowa miedzy jego nogami) oprze stopy o twoje barki i trzymając pod brodą i potylicą lekko ciągnie głowę(nie podnosić głowy do góry tylko równolegle do podłogi)-można lekko pomanipulować obracając głowę na boki. jak coś nie jasne pisz;)
Joanna26
2009-03-26
18:41:33
Email
Ciekawa, jestes wielka, dzieki!!! Jestesmy u babci, wiecej bede pisac jak wrocimy,ale cwiczenia zaraz wydrukuje i juz bede stosowac, jeszcze raz dzieki:) Pozdrawiamy:)))
motylek
2009-04-05
10:01:28
Email
Kobitki kochane co tuta taka cisza?!
ciekawa
2009-04-06
10:19:37
Email
No to ja coś napisze:) wczoraj wróciłam z Poznania-ze stazu:) Od niedzieli jestem posiadaczką 4 kyu:) Miałma fajny egzamin. Szkoda tylko że ze stazu przywiozłam też naderwany obojczyk-ale co tam warto było:)
supermum
2009-04-11
21:45:27
Email
Ktoś tu jeszcze zaglada? jesli tak to moze bedzie mu milo jak przeczyta zyczenia swiateczne : zmartwychwstania tego co piekne i prawdziwe.
ciekawa
2009-04-11
22:04:50
Email
No właśnie baby co z wami??????? Wesołego Alleluja!!!!!!!!!!!!!!

zuczekm59
2009-04-11
22:38:09
Email
Wszystkiego najlepszego dla naszych zapracowanych mamuś i ich rodzinek:)

motylek
2009-04-13
14:16:04
Email
hej, ja czytam codziennie, ale od jakiegoś czasu nowych wpisów nie przybywa....... jak minęły Święta?
ciekawa
2009-04-13
18:41:24
Email
Ja jestem przeżarta okrutnie:) Od jutra znowu wracam do normalnego żywienia:) Od wtorku mam rękę na temblaku-jak mi się nie zrośnie obojczyk z mostkiem to mnie pozszywają na druty:( Gorzej że w domu przy Nastce prawie w ogóle nie mogę nosić usztywnienia bo moje kamikadze zaraz by coś zmalowała. Wiecie u mnie ostatnio sporo pozytywnych zmian zaszło-znaczy we mnie:) Pomyślałam sobie ze czas zadbać o siebie i pomyśleć o swoich potrzebach-to tak na kanwie uświadomienia rodzicom ze są duzi i mogą sie obyć beze mnie. Tak więc uzupełniam szafę-to chyba najprzyjemniejsze:) No i wzięłam się za siebie na treningach ( mały minusik z obojczykiem) i proszę zdałam upragniony egzamin, który wydawał mi sie zupełnie nieosiągalny-ze względu na problemy z plecami. Nie twierdze koledzy musieli mnie stresować przez 2 miesiace a potem przyprawić o zawał w ostanie trzy dni stażu ale są efekty:):) I wiecie co nieśmiało myślę o kolejnym egzaminie i zdobyciu hakamy-spodni nauczyciela:) Ach rozmarzyłam się. No w każdym razie do tej pory uśmiecham się na wspomnienie pochwał po egzaminie i te uściski, buziaki i męskie "masz jaja":):) Ach jak to potrafi podnieść człowieka na duchu-jednym słowem widzę światełko w tunelu. Kolejna sprawa znalazłam sobie super rehabilitantkę i kurde to co mi zaleciała zaczęło działać-w każdym razie nie łykam prochów kilogramami:) Ku uciesze męża zaczęłam zwracać większa uwagę jak wyglądam w drodze na trening i na stażu:) W kont poszła stara bluza i jeansy:) No i plecak też trzeba było zmienić. Mój mąż kupuje specjalistyczny sprzęt i ubrania na te swoje rybki to czemu ja mam nosić gi(kimono) w byle jakim plecaku:) W ogóle wyjazd do poznani był cudny po prostu-rewelacyjny:) Ha ha muszę się naprawić do 8 maja bo mam kolejny staż w Płocku:) A jak dobrze pójdzie to w czerwcu kolejny w Poznaniu:) Ha ha ale mam dobry humor:):):)
Joanna26
2009-04-14
11:13:54
Email
Super, Ciekawa, naprawde milo czytac takie wpisy, oby tak dalej:) Usciski!:)
agnieszka_z
2009-04-14
18:20:57
Email
My tez o was pamietamy ale u nas tyle sie dzialo przez ostatni miesiac ze lepeij nie mowic... i to wcale nie tak sympatycznie jak u Ciekawej, ale co tam potruje wam troche. Zaczelo sie od tej wizyty w szpitalu z Filipem i zapaleniem krtani. Potem za tydzien wyladowalam w szpitalu z Oliwierkiem z zapaleniem oskrzeli i pluc- 8 dni, Filip w tym czasie mial zapalenie oskrzeli- tez na antybiotyku. No i minal tydzien kolejny od naszego powrotu do domu i znowu wyladowalismy w szpitalu tym razem z Filipem- mononukleoza, zapalenie migdalkow... kolejny tydzien w szpitalu i kolejny antybiotyk i sterydy bo mial problemy z oddychaniem... okazuje sie ze jestemy alergikami i niestety jak sie nie odczulimy na te wszystkie pylki i inne cuda to niestety infekcje beda sie powtarzac. Do tego jeszcze Filipek ma wodniaka jadra i czeka nas jeszcze operacja w maju... fajnie mamy co?? No ale zeby nie bylo za dobrze to jeszcze dzien po powrocie ze szpitala z Filipem moj maz wyladowal w szpitalu bo zaslabl... na szczescie to tylko na tle nerwowym, bo podejrzewalismy ze jakies klopoty z sercem, ale przeszedl wszytskie badania i jest ok. No i mielismy dla naszej czworki kupione bilety do Chicago na 10 kwietnia- oczywiscie nie polecielismy wiec duzo kasy przepadlo, dzis za to moj mezulek wylecial tam bo jest chrzestnym i jestem sobie sama... Na pocieszenie dodam ze jak nas znowu tfu tfu jakas choroba nie zlapie to na weekend majowy polecimy sobie do Mediolanu troche wypoczac od tego wszystkiego bo moje nerwy juz sa skolatane jak nie wiem co...
ciekawa
2009-04-14
20:08:18
Email
Agnieszko toż to horror!!! Boże biedne maluchy!!! Trzymajcie się kochani. Aga powinniście z mężem wspomagać się jakimiś suplementami, ziółkami żeby jakoś przetrwać. Każdemu by nerwy puściły.
Joanna26
2009-04-14
22:02:55
Email
Aga, juz dawno mialam pytac, jak Twoi chlopcy, tylko, cholera, ciagle brak czasu! Wspolczujemy, naprawde biedni wszyscy jestescie:( U nas panowal wirus zapalenia krtani, kilka znajomych maluchow bylo w szpitalu. Trzymaj sie podwojna mamo i niech Was wirusy omijaja!!! Na szczescie pogoda sie polepszyla, moze juz tak zostanie... Sciskam najmocniej jak moge!
ciekawa
2009-04-17
11:06:14
Email
Joasiu a jak Twój kark? Nadal boli?
Joanna26
2009-04-17
18:42:49
Email
Dzieki Ciekawa, boli jak zaloze na szyje korale lub niose ciezka siate. Czyli standard. Do masazysty ciagle nie mam czasu sie wybrac. Ale obiecalam sobie to solennie, wiec w koncu zrealizuje. A co u Was? Ciekawa, jak sie czujesz? Nadal naladowana optymizmem i energia? Aga, jak Twoje baki? Majowki, maj sie zbliza, pora wstac ze snu zimowego:)
Sylwetkar
2009-04-19
17:02:08
Email
w końcu znalazłam chwile gdy nikt mi sie niewiesz na ręce wołając NIE NIE TO nikt nie woła MAMO DŁUGO JESZCZE PRZY KOMPIE....moge naskrobać pare słówek popierwsze do Agi trzymajcie sie dzielna jesteś niewiem jak ja bym sobie dała rade ,duuzo zdrówka waszej czwurce życzymy Joasiu Tobie równierz Twojemu karczkowi,Ciekawa gratuluje ,pozdrawaimy Wasd wszystkich gorąco ściskamy mocno
Sylwetkar
2009-04-19
17:12:40
Email
rozczochraniec pozrawia

Sylwetkar
2009-04-19
17:13:40
Email
mniamu

Sylwetkar
2009-04-19
17:14:41
Email
jh

ciekawa
2009-04-20
08:09:32
Email
Sylwetkar nie świeć tu bezwstydnico płaskim brzuchem:):):)!!! Joasiu miałam takie bóle przy karmieniu-porobiły mi sie zwyrodnienia od pochylania głowy jak przystawiałąm małą- postaraj sie kontrolowac połozenie głowy-patrz czesto w lustra-wystawy sklepowe-narazie nie nos korali bo to niby nie cieżkie ale jak ktoś ma tendencje to bedzie sie garbił. Znajdź kilka chwil w ciagu dnia i siadaj z głową mocno ochylona do tyłu dla przeprostowania. A jak chodzisz staraj sie czasem tak przesadnie cofać brode do tyłu. Ból karku to coś starsznego-nawet pod koniec zimy mnie troche trzymał ale to ze stesu miałam-juz mi przeszło. Co do mojej ręki to kicha bo boli jeszcze no nie ukrywam w dmou nie nosze temblaka oj chyba bedzie źle ale musze zobaczyc sie z ortopedą. W każdym razie 8 maja mam staż w Płocku i mam zamiar pojechać i zeby mnie przed tym powstrzymać będa mysieli mnie zagipsować:) Entuzjazm jest jak najbardziej:):) W sobote zaszalałam w obuwniczym:):) sandałki, klapeczki i na dodatek biała spódniczka (wiecie taka nie zupełnie kryjaca:) marzy mi sie jeszcze jeansowa:) A Nastula słuchajcie 2 noc bez smoka:) wgóle schowałam i nie ma smoka:) Trzymajcie kciuki:):)
Sylwetkar
2009-04-20
08:39:09
Email
no to trzymamy kciuki za odejście sm0oka na zawsze nam sie oststmio znajoma dziwiła jak to sie Zuzik mogła obyć bez smoka hmm ano mogła chyba niejest jedyna?Ciekawa oszczędzaj sie drutowanie które Ci grozi napewno niebędzie przyjemne ani miłe,hmm mój płaski brzuch napewno niemoże sie równać z Twoim kaloryferkim ;-(
Sylwetkar
2009-04-20
08:40:27
Email
pozdlowka

ciekawa
2009-04-20
09:22:35
Email
Ha ha Sylwetkar jak by sie nie mógł równac to bym nie robiła uwag:) oj musze sie troche odtłuscić hi hi bo narzie mój kaloryferek otulony cieplusim tłuszczykiem:) Poza tym od czasu jak mi sie rozeszły te miesnie to jakos tak wyraznie widac tylko boczne a te proste to takie jakies kiszkowate:) własnie kombinuje jak tu sie zarejestrowac do sportoweg-granda jestem za stara na NFZ refunduja wizyty tylko do 21 roku zycia:(
ciekawa
2009-04-20
10:45:13
Email
Dzieczyny macie wózki dla lalek?mozecie polecić jakąś firme,moze sprzedawce na allegro? chce kupić Nastulce na urodziny i tak szukam czegoś solidnego ale nie w cenie wózka dzieciecego:)
zuczekm59
2009-04-20
12:18:59
Email
My wózeczek dostałyśmy w spadku i to jest taka najzwyklejsza parasolka, takie są najlepsze na początek, małe, lekkie i zwrotne :) Polecam
zuczekm59
2009-04-20
12:21:34
Email
Ja bym to poleciła http://www.allegro.pl/item611723580_graco_super_zestaw_dla_lalek_6_w_1_hit.html
zuczekm59
2009-04-20
12:22:55
Email
http://www.allegro.pl/item611913753_wozek_metalowy_parasolka_dla_lalek_spacerowka.html
Joanna26
2009-04-20
13:06:21
Email
Ja polecam taki: http://www.allegro.pl/item612690305_baby_born_wozek_spacerowka_dostawa_w_max24_h.html#gallery Jest naprawde swietny, mielismy pozyczony od znajomych. Tylko drogi jest jak na spacerowke.
motylek
2009-04-20
23:01:40
Email
Ciekawa my mamy taki http://www.allegro.pl/item612339992_sliczny_wozek_sportowy_skretne_kola_3_kolory.html i równiez polecam. Ja zastanawiam sie nad głębokim na urodzinki dla Niusi:) ale nie mam pomysłu za cholerę - czy lepiej lżejszy, czy cięższy i stabilniejszy? no nie wiem:( te mi się podobają:) http://www.allegro.pl/item606756808_duzy_nowoczesny_wozek_nosidlo_torba_3_kol.html
motylek
2009-04-20
23:05:57
Email
Aga nie zazdroszczę ostatniego okresu dla Was, oj zdecydowanie należy sie odpoczynek i pełen relaks;) Ciekawa bidaku trzymaj sie ciepło, dochodź do siebie! A optymizmu, energii, radości - zazdraszczam! I mi by sie jakiś power przydał! Sylwetkar patrzę na Ciebie i marze o takiej figurce! Aj chyba zainwestuję w parowar i będę się katować super zdrowym jedzeniem z przewagą warzywek!!
ciekawa
2009-04-21
11:07:18
Email
Dzieki dziewczyny pewnie coś wybiorę z Waszych propozycji:) Własnie wróciłam od rehabilitantki-reka jednak jest wmiare sprawna-pani nakleiła mi plasterek i przestało boleć-nie słychane:) To sie nazywa kinetyzoterapia:):) No i moje plecki ładnie podadają sie ćwiczeniom-i jest SUPER:) Juuupiiii:):):) Boska wiosna no nie:)
Joanna26
2009-04-21
21:20:13
Email
Ciekawa,gejzer wiosennego optymizmu z Ciebie:)))) Motylku,super profesjonalny sprzet! Masz taka mala mamusie? Bo u nas to by sie kurzylo, moje male jakies malo lalkowe... Sylwia, nie podziekowalam Ci za zyczenia swiatczene! Dziekuje:))))))) (i przepraszam za brak odpowiedzi:(
agnieszka_z
2009-04-21
23:20:10
Email
Oj Ciekawa troche twojego optymizmu by mi sie przydalo :) ja tam sie czuje jakby mnie czolg przejechal... tez w koncu u lekarza wyladowalam bo mialam takie bole w sercu ze prawie mdlalam- na szczescie podobnie jak u meza to tylko nerwowe, a kardiolog powiedzial ze dawno tak zdrowego serca nie widzial :) no i dowiedzialam sie przy okazji, ze moj zawsze super niski puls- ok 50-60 jest optymalnym pulsem :) niestety nasz Oli ciagle kaszle... nawet Zyrtec mu nie pomaga i boje sie zeby znowu cos z oskrzelami nie bylo... inaczej moj wyjazd wypoczynkowy wezmie w leb. A tak dla poprawy nastroju to wlasnie wchodzimy w bardzo obfity imprezowo okres- mamy trzy wesela, komunie i mase urodzin :) oby tylko zdrowko dopisalo. Sylwia tez ci zazdroszcze takiego brzuszka- zamowilam sobie nowy kostium kapielowy i mam nadzieje ze on mnie zmotywuje to dzialania, bo brzuch mam straszny, jakos nie moge go "naprawic" po porodzie.
ciekawa
2009-04-22
08:05:34
Email
Kochane mamuśki to ja wam taka paczuszke śle z wiosennym słoneczkiem:):):) Agnieszko pij dziewczyno codziennie lipe z dziurawcem-bardzo dobrze ogrzewa i uspokaja organizm-ja tak pije od zeszłego roku jak sie leczyłam na ta wstretna pokrzywke-cudny lekarz mnie tak przekonał. I wogóle poczytaj sobie dwie ksiazki o zywieniu 5 przemian-Anny Ciesielskiej-Filozofia Zycia i Filozofia Zdrowia. Ja stosuje sie od zeszłego roku tylko do niektórych zasad i sugestii z tej ksiazki i odtsawiłam zupełnie nabiał i tak jak musiałam codzienie brac tabletke odczulajaca ze wzgledu na alergie tak od wrzesnia zeszłego roku nie wziełam ani jednej. MOze twoim dzieciom takie zywienie by pomogło-odrazu pisze ze to nic skomplikowanego to tylko pare zasad utrzymywania równowagi i przyprawania potraw. Warto poczytac. Naprawde mnie pomaga i to bardzo. A ja potrzebuje rady. Nastusia bardzo xle znosi nabiał-znaczy prawie wogólego nie je czasem czekolade czy danonka ale bardzo zadko bo nabiału juz nie jemy ale matwie sie ze zmiany na buzi czasem jej sie zaogniają-moze kaszki mleczne tez powinnam jej odtawiac????? Co myslicie zeby robic jej te kasze na mleku z soi albo takim mleku dla alergików.????????
ciekawa
2009-04-23
14:41:32
Email
Hej laski a co to jednorazowy zryw????????? Boska wiosna co???? Od dziś nie nosze temblaka-juz mnie wkurzył:) I jak sie uda pójde na terning choc polawirować po macie :)
motylek
2009-04-26
10:02:56
Email
Asiu napisałam Ci na gg co u nas pomaga na Kini skórę. Co Was Dziewczyny? Bo my chorujemy tzn. Kinia - ma zapalenie gardła, gorączkę +-39, przez 2 dni wymiotowała, a teraz ma gorączkę, katar i kaszle okropnie..... dostała antybiotyk, a ja do końca miesiąca zwolnionko z pracy ;))
motylek
2009-04-28
13:55:15
Email
hej Dziewuchy! co to za cisza?? my z Kiniuchą obie chorujemy, a za oknem taaaka piękna pogoda!
ciekawa
2009-04-28
14:41:59
Email
W sumie piękna pogoda ale sucho okrutnie-przydała by się choc malusia mrzawka. Na moim osiedlu wszytsko kwitnie a jest co-a to kwiaty, krzewy, drzewa owocowe-jak wracam po 22.00 z terningu to ten zapach aż zatyka piersi:) cudownie:) Wczoraj słuchajcie kupiłam sobie cudne pantofle-czane ze skórki z takim lepszym szmateksie-nowiutkie oczywiscie firmy George-już je kiedyś przymierzałam a one czekały na mnie w tym sklepie pare tygodni i wkońcu mnie koleżanka namówiła. Są wspaniałe:) Ostatnio śmigam częściej na obcasikach (bo nie obcasach) odkąd koryguje postawe u swojej rehabilitantki to nie bolą mnie plecy po obcasach-suuuper:) no i spódnice nosze i sukienki-ech bosko jest wiecie i wcale sie nie naćpałam;):) hi hi hi;):) Kiniu Motylku zdrowiejcie kobietki:)
mapet
2009-04-28
17:29:32
Email
...
noemi
2009-04-30
14:51:15
Email
cześć mamusie. mam nadzieję, że choroby poszły precz i możecie cieszyć się już dziećmi i słońcem. u nas dobrze. Lenka cudna jak zwykle, włoski jej urosły, nawija w kółko o wszystkim, śpiewa, tańczy, etc. czyli w normie:) zaczął nam się bunt dwulatka. wszystko jest na nie, szczególnie ubieranie się. no ale da się, tyle że czasu trzeba poświęcać dwa razy więcej na najprostszą czynność. Lenka wie doskonale czego chce i nie wstydzi się walczyć o swoje. z dzieciątka nagle przemieniła się w małą dziewczynkę z dziewczęcym, wysokim i słodkim głosikiem:) Waszym dzieciom też tak się głos zmienił? Asia, jak przygotowania do ślubu?:) pozdrawiam Was wszystkie serdecznie
Sylwetkar
2009-04-30
16:12:22
Email
Motylku zdrówka duużo zdrówka życzymy zdrowiejcie jak najprędzej Aga jak chłopakom pomaga Zyrtek? pytam bo okazało sie że Zuzik też prawdobodobnie jest alergikiem ,przez prawie miesiąc miała katar strasznie wodnisty do tego wieczorami po zaśniciu i czasami na spacerku straszny kaszel chodziłyśmy co pare dni do lekarza i ciągle nic uszka zdrowe gardełko czyste po jakims czasie zauwarzyłam że katar pojawia sie i znika w domu spokój w parku leci w lesie leci i kaszle opowiedziałam to lekarce która stwierdziła że domyślała sie że to może być alergia skoro katar tak długo trwa i ciągle tylko wodnoisty pozatym wszędzie pięknie choroby niewidać zyrtecu nam niedała gdyż podobno Zuzia jest za mała dostałam syropek AERIUS i do psikania noska BUDERHIN i efekt niemal natychmiastowy kataru już wcale kaszlu też niema ,zapytaj swojego lekarza może pomoże i Twoim słodziakom
motylek
2009-04-30
17:33:05
Email
Noemi Kini się jeszcze głosik nie zmienił. My na szczęście nie wiemy jeszcze co to bunt dwulatka! i oby tak pozostało:) A u nas ze zdrówkiem już lepiej, jutro wyjeżdżamy na kilka dni do znajomych - nie mogę się już doczekać - nie ma to jak wieczorkiem posiedzieć na tarasie ze wspaniałymi ludźmi, piwkiem i gitarą..... mmmm..... udanego majowego weekendu kochane!
ciekawa
2009-04-30
19:59:14
Email
No no Motylku obyście wróciły na czas żeby i do nas wpaść:)
Monik
2009-04-30
21:29:29
Email
Witajcie! Przypuszczam,że jesteście nieco obrażone na mnie-rozumiem... Zaniedbałam to forum strasznie. Fakt,że nie otwierała mi się strona forum,no ale mogłam wcześniej coś z tym zrobić. Mam wgranego nowego Windowsa i takie tam. Forum się otwiera;) Nie wiem jak nadrobię zaległości i nie wiem czy w ogóle dam radę to zrobić, ale mam nadzieję,że mi to wybaczycie. Tak krótko o nas: Robuś jest fajnym chłopakiem, kocham go nad życie. Wchodzi w bunt dwulatka-podobnie jak Lenka nie daje się ubrać i bardzo często używa słowa"nie" oraz ała ała. Dokładnie rozumie wszystko, musimy uważać co przy nim mówimy,bo koduje każde słowo i potem to wykorzystuje. W sklepie mi ucieka, na placu zabaw też go gonie-ogólnie jestem cały czas w ruchu. Mam mało czasu, ale kocham ten obecny stan, to,że ciągle się coś dzieje;) Teraz już będę Was na bieżąco czytała i postaram się być w temacie;) Życzę Wam udanego majowego weekendu
motylek
2009-05-01
10:19:41
Email
Ciekawa kochana raczej wrócimy w niedzielę wieczorkiem, ale to jeszcze dam znać dzisiaj jak będzie na pewno :)) Monik super, że wróciłaś, stęskniłam się za Wami!!!!! No i lecę się pakować :)))
ciekawa
2009-05-02
08:06:12
Email
No no Monik nareszcie bo tu cisza czasami okropna;) Motylku spokojnie jak nie w ten to w następny weekend się umówimy:) My wczoraj się wylegiwaliśmy na działce-auć spaliłam plecy:)
agnieszka_z
2009-05-02
14:38:40
Email
Ja tez sie melduje :) wypoczeta po wczesniejszym weekendzie majowym w Mediolanie. Bylo bosko, uwielbiam klimat tego miasta i w ogole sposob zycia Wlochow... wrocilam dzis i czekam kiedy moi chlopcy racza sie obudzic i przywitac mamusie :) sa zdrowi i apetyty maja jak na nich niesamowite, Zyrtec chyba wszystko unormowal, ale nie zapeszam. Babcia sie nimi troskliwie zajmowala, fajnie tak sobie odpoczac, tylko 4 dni bez dzieci to juz jak dla mnie taki maksymalny czas, bo do samolotu lecialam dzis jak szalona, zeby szybciej byc z nimi...
noemi
2009-05-04
13:45:17
Email
cześć dziewczęta, Monik, super Cię znowu widzieć. po latach;) a co u Moni? coś wiadomo? w POlsce czy już w Irlandii? moja Lenka jutro wraca z urlopu i nei mogę się doczekać. jako że nie mogłam sobie pozwolić na dłuższy niż tygodniowy urlop, na drugi tydzień zostala z tatusiem i z babcią. nasze pierwsze rozstanie, ale powiem, że zniosłam to lepiej niż m yślałam. pozałatwiałam wszelkie sprawy, które wisiały już nade mną. i powywalałam z szafy zimowe ubrania:) co kupujecie dzieciom na dwa latka? macie jakieś pomysły?
agnieszka_z
2009-05-04
16:24:38
Email
Tak prezenty na urodziny, wszyscy sie pytaja co maja kupic a ja nie mam pojecia. Jako ze my mamy sporawy ogrodek to marzy mi sie taki mini plac zabaw dla chlopcow... poza tym to chyba wszystkiego juz maja pod dostatkiem- zabawki, ciuchy, nie mam pojecia co mozna im kupic. Na mysl przychodza mi tylko zabawki ogrodowe.
Monik
2009-05-05
13:45:56
Email
Właśnie-macie jakiś fajny pomysł na zabwkę dla dwulatka? Robuś mało czym się interesuje... Oczywiście mówię o zabawkach, bo wszystkie inne przedmioty są bardzo ciekawe... Noemi gdzieś tam doczytałam,że wykupiłaś sobie dietę na Vitali, naprawdę nie żałuj tych 50 złotych. Ja niedawno znów kupiłam i jestem 3 kg lżejsza. Oczywiście bez większych wyrzeczeń i powróciłam do normalnego jedzenia i waga się utrzymuje. A wiosna to najlepszy czas na dietkę i nie tylko po to by zrzucić kg, ale również po to by trochę oczyścić organizm. Po takiej diecie widać efekt również na twarzy;) Pomijaj,że od ponad tygodnia ma straszliwy apetyt na słodycze i wyskoczyło parę krostów,ale to pewnie przez zbliżający się okres. Doczytałam też,że Joanna wychodzi za mąż;)) Bardzo się cieszę i życzę wszystkiego dobrego. Joasiu w sukience wyglądasz przepięknie!!! Aga zadrosczę weekendu w Mediolanie,sama mam ochotę na Włochy,ale w tym roku lecimy do Bułgarii do Złotych Piasków. Macie jakieś fajne pomysły na urodzinki?
supermum
2009-05-05
20:15:53
Email
co doprezentu: wprawdzie nie na urodizny ale kupilismy Bogusiowi tablice do rysowania taka dwustronna :) HIT :) CODZIENNIE rysujemy razem i sam rysuje. Na urodziny dostała ja od nas Natalka:) STO LAT STO LAT NATALKo i mysle ze tez jest z niej zadowolona jak nasz Bogus. Pozdrawiamy.
ciekawa
2009-05-05
20:16:29
Email
Hejka:) Monik ach te Twoje nogi brak mi słów;) zazdroszczę:) Co do urodzin to my tradycyjnie w domku-nie mamy zaprzyjaźnionych dzieci bedzie tylko rodzinka. Na prezent chciał bym wózek kupić ale mamy jeszcze trochę czasu to cos wymyślimy. Dziś Nastule szczepiliśmy na kleszcze-mój komandos tylko sie spiął jęknął ani jedna łezka nie poleciała:)
motylek
2009-05-07
12:02:41
Email
Monikowe nóżki też bym chciała;)) Ja myślałam, żeby kupić Kini wózek, ale kolejny wózek w mieszkaniu.... niestety chyba jeden musiałabym chować - pomyślę jeszcze:) Ostatnio przyszła mi do głowy huśtawka (taka plastikowa do powieszenia na drązku), bo Kinia jak tylko się budzi chce iść na "bululku buju buju" - czyt. na podwórko się pobujać ;-P także zastanawiam się, ale nie bardzo wiem, gdzie kupić... intensywnie to ja myślę o torcie jaki zrobię i jak go ozdobię;)
Joanna26
2009-05-07
15:05:31
Email
Motylku, my mamy hustawke i Emila ja bardzo lubi. Dostala rok temu na dzien dziecka od babci, o taka: http://www.allegro.pl/item630120922_little_tikes_4409_hustawka_gleboka_9_36msc.html#gallery Fajna, bezpieczna. Fajnie, ze forum sie troche ruszylo:) Witaj Monik:) Moze pokazesz nam swojego Robcia? U nas znowu infekcja. Bylysmy dzis na bilansie dwulatka, 93 cm, 14,6 kg, wszystko w normie. Ale przy okazji okazało się, że "gardło wirusowe", tak podjrzewalam - Emka wczoraj zaczela pokaslywac. Teraz spi - nie praktykuje spania w dzien juz od dawna, wiec to nieomylny znak choroby... Mam juz dosc. Niecale dwa tygodnie minely chyba odkad wreszcie przeszla jej po 4 dniach antybiotyku poprzednia dluuuuga infekcja. Niby lekarka twierdzi, ze nie ma sie czym martwic, bo Emi dobrze sobie radzi (nie rzuca sie jej to na oskrzela, tfu tfu!), ale mnie te wirusy doprowadzaja do rozpaczy... Co do przygotowan, to prawie ich nie ma i nie odczuwam - grubsze juz zalatwione, a na "chudsze" jest jeszcze czas. Moze macie jakies sugestie i pomysly? Pozdrowienia dla wszystkich dzielnych bejbikow i ich mam:)
zuczekm59
2009-05-08
08:18:04
Email
My też się meldujemy:) często czytam wpisy ale z pisaniem jakoś ostatnio gorzej:) Emilko szybciutko pogoń tego wirusika i wracaj do zdrówka!!! My ostatnio byłyśmy w przychodni i miałam okazje zważyć Blanke,byłam przekonana że waży ok 12kg a ona 10,5kg, trochę sie zdziwiłam bo działa jak mały odkurzacz na jedzonko, choć już powoli staje się wybredna :) Też zaczynam się zastanawiać nad tortem urodzinowym, ale jakoś nie mam koncepcji, ostatnio kilka robiłam i wyczerpała się moja wena, może macie jakiś pomysł, a czy któraś próbowała robić coś z LUKREM PLASTYCZNYM???
Joanna26
2009-05-08
10:44:01
Email
Wiecie, jakie mam zdolne dziecko?Wlasnie wysmarowala grzbiety swoich ksiazek polowa tubki kremu emolium... A juz myslalam, ze sie czyms grzecznie zajela, bo ostatnio ciagle mama i mama - musze jej we wszystkim towarzyszyc, a jak jest chora, to juz w ogole. Ponoc trzeci rok zycia dziecka jest dla rodzica najtrudniejszy, ja sie chyba zbyt czesto lapie na tym, ze mam za malo cierpliwosci...
ciekawa
2009-05-08
10:56:50
Email
JOasiu i to powinno być własnie niepokojace-jak u nas jest cisza to na 100% Natula toć majtruje;) Cierpliwość-mnie czasem taki szlak trafia z nerwów ale co począć trzeba sie hamować. Mnie pomagaja trenigi chocostanio kicha z ta ręką to ani ja nikomu nie wtrzepie ani nikt mnie;( Dziś jade na staż la la la la ale mam radoche:) A za tydzień spływ kajakowy:) My od 2 dni na zyrteku-buzia łądna sie zrobiła ale nadal okrutnie sucha. Co do tortu to ja mam super cukiernika ale pamietacie jak mi sie Nastulek pochorowała od bitej smietany no musze z nim pogadac zeby tym razem było mniej śmietany moze wiecej biszkopta. Joasiu czy Wy nie powinnyscie brać jakiś witaminek cerutinu czy czegos takiego?
Joanna26
2009-05-08
11:36:08
Email
Nie wiem, Ciekawa, ja tam w sztuczne witaminki za bardzo nie wierze.Emi grzecznie lyka tran, Gosia (Supermum) ostatnio polecala mi jakis preparat na wzmocnienie, moze rzeczywiscie po to siegniemy... Nasz tort urodzinowy byl robiony w domu, biszkopt nasaczny woda z cytryna przekladany bita smietana z cukrem, zelatyna i sokiem z cytryny, dodatkowo na kazda warstwe nalozylam rozmrozone maliny, co dawalo ciekawy kontrast dla slodyczy kremu. Na swieta robilam tort z masa truskawkowa, taka maslana, i zdecydowanie mniej mi smakowal niz ten urodzinowy,
noemi
2009-05-08
15:09:46
Email
jednak ta dieta nie przypadła mi do gustu jakoś, Monik. przestałam jeść kolacje, może to starczy:) odpukać, Lenki odporność ok, po 20 dniach nad morzem powinno byc jeszcze lepiej. wytarzała się w piasku na plaży:) torta pewnie też zamówię, choc wolałabym zrobić sama. niestety mam problem czasowy, a zamówienie i odbiór zajmują jednak sporo mniej czasu. tym bardziej, że maj u mnei upływa pod znakiem pełnej chaty gości. się nazbierało:) no ale planuję samotny weekend w ostatnim tygodniu maja. jadę do koleżanki na ploty:)
ciekawa
2009-05-11
09:56:27
Email
Wróciłam!!!!!!!!!!!! bosko było ledwo żyję a do soboty musze sie zregenerować bo na spływ jadę;) Robi skończył dwa lata zaczyna nam sie niezły okres.
Joanna26
2009-05-11
11:12:17
Email
Wszystkiego najlepszego więc dla Robiego:))
ciekawa
2009-05-11
14:05:56
Email
Własnie miałam kontrolez Inspekcji pracy!!! Cholerny palant czepił sie takich rzeczy ze szok.no tak sie wkur... ze cała chodze.
Monik
2009-05-12
11:56:12
Email
Witajcie. My już po urodzinkach. Strasznie się stresowałam,że się nie wyrobię,ale dałam radę. Jeszcze w między czasie miałam spotkanie klasowe. Nie mogę uwierzyć,że RObuś jest już z nami 2 latka. Nie pamiętam dokładnie wszystkich dat urodzin Waszych pociech więc życzę wszystkim najsłodszym majowo-czerwcowym dwulatkom uśmiechu na buzi, zdrówka, szczęścia, po prostu wszystkiego najlepszego!!!
motylek
2009-05-14
10:26:03
Email
Żuczku ja robię torty z masą marcepanową, którą sama robię, a z tego wedle gustu - kwiatki, luziki, zabaweczki itp. ozdóbki na tort:) ale w zasadzie sama nie wiem czy chce mi się bawić, czy mogę sobie pozwolić na cały dzień spędzony w kuchni nad tortem - imprezkę urodzinkową robimy w sobotę, choć urodzinki przypadają dzisiaj. Dla Robusia i Lenki najlepsze życzonka! Bo o ile się nie mylę są najbliżej nas w terminach :)) Huśtawka już kupiona i Kinia ma ogromną frajdę! A wczoraj od rana chodziłam i wspominałam jak to było 2 lata temu, godzina po godzinie się zastanawiałam co wówczas robiłam.... a wieczorem już przecież na porodówce byłam i się tak w związku z tym wszystkim jakoś wczoraj wieczorem rozkleiłam. Życie się zmieniło o 360 stopni - jest mała Iskierka, która przynosi mi mnóstwo radości i wokół której świat się teraz kręci, ale są też przykre rzeczy, które wydarzyły się w tym okresie i okropnie leżą mi na sercu. No ale nic - dzisiaj świętujemy, więc uśmiech na usta i głowa wysoko ! :)))
ciekawa
2009-05-14
10:50:20
Email
Wielkie buziaki dla Kini. motylku jesteś cudowną mamusią , piękną i wrażliwą kobietą weź się w garść bo wole Cie widzieć uśmiechniętą:)A co robicie w niedzielę????
motylek
2009-05-14
14:41:24
Email
dziękuję Asiu:** a w niedzielę.... eeeeh niestety mam już 3 egzaminy........
zuczekm59
2009-05-14
18:16:00
Email
Dla Kiniusi naj naj .....

noemi
2009-05-14
21:37:02
Email
dziewczęta, najlepszego dla Waszych pociech. motylku, w moim również nie zawsze było wesoło, ale dałam radę, więc i Ty dasz. trzymaj się ciepło. my mamy urodzinki już w sobotę:)
Sylwetkar
2009-05-16
18:33:44
Email
jesteśmy wyrwałam dniu chwile czasu po pierwsze duuużo zdrówka i wszystkiego naj naj naj naj,,, la wszystkich solenizantów tych którzy już sko9ńczyli dwa latka i tych przed nami My jakoś troszkie mnmiej przed komputrem bo wędrujemy całymi dniami po słoneczku bo w domku jak to w moim domku coraz mniej sympatyczna atmosfera ach płakać mi sie chce ale już tyle łezek wylałam i szkoda gadać Motylku śliczna kobietko z prześliczną córeńką głowa do góry będzie dobrze uśmiechaj sie, graj na nosie przeciwnością losu niech każdy wróg niewidzi twych łez uśmiechaj sie im naprzekur to go najbardziej zaboli
motylek
2009-05-18
22:14:12
Email
hej kochane, na Was zawsze można polagać:) Bardzo dziękuję za ciepłe słowa, nie wiem, czy wiecie, ale mają one ogromną moc. Także buziak za to:** W sobotę wyprawiliśmy Kini urodzinki, w niedzielę miałam zajęcia i egzaminy. Ale jakoś po weekendzie mam w sobie mnóstwo pozytywnej energii i mam nadzieję, że na dłużej we mnie zagości! :))) Noemi ogromne buziaczki dla naszej kolejnej dwulatki! :***
ciekawa
2009-05-19
08:44:36
Email
No Motylku i Sylwetkar po to nas macie żebyscie sie wyżaliły, napsioczyły na kogo trzeba i w razie potrzeby wypłakały w mankiet. Motylku a co ty studiujesz bo ja albo nie wiem albo nie pamietam:) Wiecie co no nie moge juz czym ja mam sie nasmarowac zeby sie nawilzyc????? złazi juz skóra z cycków:(
Joanna26
2009-05-19
09:00:50
Email
Moze emolium krem specjalny? Balsam alantan plus juz polecalam, ale on chyba nie ma az takiego dzialania.
Serdecznosci dla wszystkich dwulatkow!:)) I ich mam:))
Motylku, przelam sie i wykorzystaj anonimowosc (chocby czesciowa) forum - wyzalenie sie naprawde pomaga - mnie kiedys bardzo pomoglyscie.
Co myslicie o kursie tanca przed slubem? Milego dnia majowki:)))
agnieszka_z
2009-05-19
18:55:38
Email
Joanna poniewaz taniec to moja dzialka to pozwole sobie wyrazic swoja opinie- ja zawsze wszystkim swoim znojomym odradzalam taki kurs przedslubny. Dla mnie para mloda tanczaca sztywno pierwszy taniec bo ktos im kazal tanczyc takie a nie inne kroki, trzymac raczki i glowki w odpowiedniej pozycji to porazka... dla mnie ten taniec ma byc wasz, nawet nie wiesz ile ja awantur widzialam na slubie z tego powodu- bo on pomylil krok, ona go nadepnela, a wogole to nie wyszlo bo jej sukienka podchodzila pod buty, a on wcale nie chcial isc na kurs i tego sie uczyc!! To chyba nie na tym polega. Co innego taki kurs dla was zebyscie sie poruszali, zupelnie dla przyjemnosci, to polecam zawsze.
agnieszka_z
2009-05-19
18:58:42
Email
No i ja sama na slubie tez nie tanczylam z mezem jakiegos sztywnego ukladziku:) oszczedzilam mu cierpien i stresow (w tym i tak nerwowym dniu) i pobujalismy sie po swojemu :)
noemi
2009-05-19
20:07:58
Email
cześć mamusie. mój kolega ostatnio się żenił. chodził na kurs tańca z przyszłą zoną i bardzo to sobie chwalił. mówił, że inaczej w ogole by nie wyszedl na srodek:) kwesta podejscia do tematu chyba. jak sie nei bedzie bralo tego zbyt powaznie, jak najbardziej wydaje sie to byc dobrym pomyslem. a co na ten kurs Łukasz?:) cieszy się;)
motylek
2009-05-19
20:16:16
Email
Joasiu czasem mam ogromną ochotę się wyżalić, napisać Wam jak się źlę czuję, jak mi smutno lub cieszę się z czegoś ogromnie. Mam ogromny sentyment do tego forum, przez to, że w zasadzie już prawie 3 lata tutaj sobie o wszystkim pisałyśmy, jak przeżywałyśmy wspólnie smutki i radości, psioczyłyśmy na kogoś lub śmiałyśmy się z czegoś razem. Ale czasem boję się, że zbyt wiele osób czyta to forum, bo jest ono otwarte, publiczne i boję się, że ktoś niepowołany mógłby przeczytać zbyt wiele o tym co u mnie, jak się czuję, co robię itd., a niestety nie wiemy kto, jacy ludzie tutaj zaglądają.... nie wiem sama, a może zbyt bardzo to wyolbrzymiam?
motylek
2009-05-19
20:21:20
Email
Przyznam, że brakuje mi tego, że kiedyś tak dużo pisałysmy, że nie ma prawie Monik, Moni_i i Mkkrychy i jeszcze kilku innych naszych Mamusiek! Brakuje więcej babskiej gadaniny:)) Asiu ja sama chętnie zapisałabym się na kurs tańca, gdyby oczywiście doba była dłuższa/ a może wieczór gdyby był dłuższy hihi:) Ciekawa zarządzanie zasobami ludzkimi.
ciekawa
2009-05-20
07:28:09
Email
Motylku rozumiem Twoje obawy ale mysle ze małe wyzalenie bez szczegółów nikomu nie zaszkodzi-no chyba ze ktos z twoich znajomych zna to forum i wie jaki masz nik??? Co do studiów to sama sie zastanawiam nad tym kierunkiem ale w formie podyplomowej-a gdzie studiujesz? A ja od dzis na diecie ryzowej + suche bułki. Mam od 2 dni pokrzywke na kregosłupie i chyba mi sie pograsza-matko jak nie urok to sraczka:(
ciekawa
2009-05-20
07:34:34
Email
Acha kupiłam sobie super kiecke na dwa wesela co nas czekają-koszmarnie droga ale boska mam zdjecia w domu-postaram sie wstawic tylko głowe sobie utne bo robiłam je po treningu:)
motylek
2009-05-20
10:06:52
Email
Ciekawa nie ucinaj głowy! ;)) A studiuję w OWSIiZ na Artyleryjskiej. Ja od jakiś 2 tygodni jestem na dietce - nie jem mięsa, pieczywa, ziemniaków, makaronu, 2xdziennie biorę błonnik, piję dużo maślanki, jem jogurty naturalne, zamiast pieczywa wafle ryżowe lub kukurydziane, do tego duuużo warzyw, różne kasze, do wszystkiego dodaję siemię lniane i otręby, zajadam się kiszonymi ogórkami, a na kolację zwykłymi, piję 1 czarną i gorzką kawę, poza tym zieloną herbatę i herbatę z senesem, do tego dużo wody, soki wielowarzywne lub pomidorowy:) Nie jem słodyczy i jak na razie czuję się świetnie! Mam więcej energii, trawienie super, no i jest mi zdecydowanie lżej! A może macie jeszcze jakieś wskazówki? Jeżeli tak - będę wdzięczna:)
motylek
2009-05-20
10:09:53
Email
No i nareszcie zarejestrowałam się do endokrynologa, bo już od stycznia zwlekam (zawsze coś innego wyniknie w międzyczasie), za tydzień mam wizytę - zobaczymy czy coś znajdziemy;)
ciekawa
2009-05-20
11:07:58
Email
O Motylku podejrzewasz sie o zmiany hormonalne? hmm mozliwe w ciazy tak ci wyszło niebezpiecznie no lepiej sie przebadaj. co do rad to uważaj z ogórkami kiszonymi-lepiej nie zjadac za duzo kwaśnych rzeczy bo to ostro zakwasza organizm a na kolacje same ogórki to troche puste kalorie lepiej zjesć jakis owoc lub warzywko bo w ogórkach nie ma nic wartosciowego-zwłaszcza w tych wiosennych. Ziemniaki są bardzoz drowe(zrowsze od babanów) nie unikaj ich tylko jedz je same bez obiadu zawieraja tylko 90 kalorii w 100gramach a ryz 300! Jedz takie w mundurkach lub z przyprawami pieczone w plasterkach w zaroodpornym. Sama jestem drugi raz w zyciu na diecie składjacej sie z ryzu i wierz mi masakra nic sie nie najadam ryz przelatuje przez człowieka tylko wzmaga głod:( Ja pomijajać odtatnie 2 tygodnie od jakiegoś czasu ostatni posiłek jadłam o 16-16.30 i poprostu rewelacja tam mi było lekko. Duze sniadanie normalny obiad i do wieczora pusty brzuszek nawet głodu nie czułam. Acha i tak zauważyłam ze jak zchrupałam surowa marchewke to dłuzje miałam najedzone brzucho jak po jabłku czy kanapce-chyba dłuzej sie trawi taka ruda:) Wiecie co wkurztałm sie strasznie bo mogą mi zlikwidowacna osiedlu przychodnie dziecięcą-facet który ma wynajete wszytskie pomieszczenia nie przedłuzył umowy podnajmu z moimi lekrakami-fiut jeden!!!! I to mój lekarz! tak to były jakby dwie przychodnie w jednej dla dorosłuch i dzieci a on chce wykurzyc dzieci bo ma uprwnienia na ich leczenie i liczy na przejecie pasjentów tej przychodzni dziecięcej. Co ja zrobie z Nastulką, gdzie ja bede szukać lekarza jak słysze jakie cyrki sa w innych przychodniach to pozostanie mi tylko prywatny
Joanna26
2009-05-20
16:14:49
Email
Motylku, super dieta! Wlasnie wymyslilam, ze chyba powinnam sie udac do jakiegos chomeopaty. Mecze sie super latwo, odpornosc mam zadna, z tego emilkowego wiruska wyjsc nie moge, dzis mi sie rzucilo na uszy - echo takie w glowie, ze szok... Mam dosc:( Jesc tez bym chciala lepiej... Chyba powinnam przede wszytkim czesciej i wiecej... Dzis zrobilam mlode ziemniaki i marchewke na parze, pycha:) Jesli chodzi o kurs, to oczywiscie Lukasz jest przeciwny:) Zastanawiam sie, czy warto z nim o to walczyc. Nie chodzi mi o uklad do pierwszego tanca, to w ogole nie wchodzi w gre ani przy naszych zdolnosciach, ani przy usposobieniu - slub to i tak cyrk;) Ale chcialabym choc odrobine sie "obyc" z tancem w parach, jakos nigdy nie mialam takiej okazji i myslalam powiedzmy o jednej-dwoch lekcjach indywidualnych (w sensie - tylko dla jednej pary), ale przeciez nie pojde na to z sasiadem... Myslicie, ze cos takiego mogloby cos dac?
ciekawa
2009-05-20
19:08:40
Email
Moja kiecka-sory Motylku ale moja głowa odbiegała od normy:) Joasiu dwie indywidulane lekcje to zupełnie cos innego ale przy braku współpracy nie warto..... Co do kometarza agnieszki...wiedziałm taki liczony na kroki taniec-masakra wole jak para poprostu sobie myka po parkiecie.

agnieszka_z
2009-05-20
21:08:33
Email
Dwie lekcje sa zupelnie bez sensu... juz lepiej go z jakas znajoma para zaciagnij na jakis kursik lub gdziec do klubu moze wieczorem i sie poruszajcie sami :) Ciekawa sliczna sukienka. Ja musialam sobie uszyc ostatnio kiece, bo w sklepach jakas porazka totalna i beznadziejne materialy tych sukienek, do tego brak mojego rozmiaru najczesciej. Poza tym ja sobie umyslilam taka z odkrytymi plecami (bez stanika) i musialam miec miseczki wszyte :) ale za to posluzy mi troche bo mamy trzy wesela w tym roku, ale sie wybawie :)
Joanna26
2009-05-20
22:05:52
Email
czemu dwie lekcje bez sensu?:(
agnieszka_z
2009-05-20
22:47:44
Email
a co zdazysz zrobic na dwoch lekcjach?? niestety nic...
motylek
2009-05-21
12:53:59
Email
Ciekawa o ile się nie mylę ogórki kiszone (tak samo jak i kiszona kapusta) mają dużo witamin i składników mineralnych, są tym samym bardzo dobre na uzupenienie ich braku w orgazniźmie. Poza tym nie na darmo zalecane są przez dietetyków przy wszelkiego rodzaju dietach, bo pomagają przy usuwaniu wody z organizmu, wywołują wydzielanie się soku żołądkowego, poprawiają pracę układu pokarmowego i regulują procesy trawienne. Podczas diet zaleca się właśnie codziennie jeść albo kiszone ogórki, albo kiszoną kapustę, min. dlatego też, że zawierają mniej cukru niż świeże warzywa, natomiast sok z kapusty bardzo dobrze oczyszcza organizm. Świeże ogórki natomiast uwielbiam i też jem codziennie:) A przy swojej diecie nie jem kochana ryżu, tylko codziennie różne kasze, ewentualnie ryż, ale brązowy. Zastanawiam się własnie nad zakupem parowara - Joasiu widzę, że jesteś zadowolona?
Joanna26
2009-05-21
13:20:34
Email
Niestety nie mam parowara, a zaledwie garnek do gotowania na parze, w zwiazku z ktorym zachorowalam na parowar - moze sobie kiedys sprawie. Ale i garnek to fajna rzecz, np. warzywa parowane sa przepyszne - o ile ktos w ogole lubi. Parowar o tyle fajniejszy, ze mozna kilka potraw na raz parowac, i rybke, i ziemniaczki, i warzywka np. Motylku, wrzuc jakies zdjecia Kinii, strasznie dawno jej nie pokazywalas.
Aga, jak ja to powiem Lukaszowi, ze chce isc na pelen kurs?;) (Tylko co my z Emila zrobimy w tym czasie?) A co bys polecala? Bo ja sie w tym zupelnie nie orientuje...
Joanna26
2009-05-21
13:24:44
Email
Ciekawa, zapomnialam Ci napisac, ze ogladalam zdjecia w "Nasze dzieci i my" i mnie sie zdecydowanie bardziej podobasz bez sukienki!!!;)
ciekawa
2009-05-21
13:33:11
Email
Motylku jak najbardziej masz racje miałam na myśli zeby sie nie przejadac kwasowymi rzeczami. w diecie 5 przemian-taka dietka na równoważne zywienie- ostrzegaja zeby nie skupiać sie na jednym smaku-jakos tak wyobraziłam sobie że ty głownie te kwaśne ogórki wcinasz:):) A świerzy to taka woda raczej:) No nic każda dieta ma swoje jakieś załozenia ja lekko przychylam sie tej 5 przemian i pewne lementy z niej stouje-choc nie na odchudzanie a na zywienie poprostu. A kasze uwielbiam alemoje kochanie na widok kaszy sie buntuje to mało jemy:( Joasiu musze przyznać ze zdjęcie sie udało:) obciełam tylko swoje pulchniutkie uda:) Własnie powiedzcie mi na pulchne uda to jaki strój???? Bo mnie nistkie majtki super eksponuja brzuch a na uda to co wyciete na bokach-nie mam pomysłu:(
Joanna26
2009-05-21
14:43:33
Email
Nie chce Ci zbyt dosadnie powiedziec, ale Ty niemadra jestes Ciekawa, jakie pulchne uda?!! Przeciez jest tam tez Twoje cale zdjecie, wiec nie wygaduj...!
ciekawa
2009-05-22
08:28:47
Email
Joasiu widzę że jakie kolwiek spieranie się z Tobą nie ma sensu:) :)
Joanna26
2009-05-22
09:42:38
Email
No dobra, wiem, ze to Twoje uda, ale slowo "pulchne" to naprawde przesada:) Milego dnia majowki:)
motylek
2009-05-22
11:08:17
Email
hej kochane:) Joasiu, Agnieszko - a propos lekcji tańca - a może ze 4-5 lekcji przyniosłoby już jakiś efekt? A do tego dodatkowo jakieś wyjście na balety?
supermum
2009-05-22
12:17:48
Email
ciekawa guru tego forum :) napisz mi prosze z jakiej ksiazki korzystasz odnosnie zywienia wg pieciu przemian? masz moze jakies materialy w wersji elektornicznej? poszukam coz=s na necie ale moze masz jaieigos gotowca?:) Noemi a gdzie byliscie nad morzem? jesli mozna wiedziec:) my sie tez wybieramy a jakies sugestie co do miejsca itd sa bardzo cenne - poki co jedzeimy w ciemno:) pozdrawiamy! i z gory dizekuje bo wiem ze mnie nie zawiedziecie:D
ciekawa
2009-05-22
13:01:15
Email
He he:):):) mnie dermatolog polecił kupić książki Anny Ciesielkiej :Filozofia Życia i filozofia zdrowia- nie są drogie do kupienia na alegro. To dosc ciężkie ksiażki i trzeba sie na nich skupic-ja osobiście częściowo sie stosuje. co do wakacji to rok temu bylismy w Karwi http://www.zlotyzagiel.wczasowicz.pl/ ten ośrodek nie jest najwyższej klasy ale nie drogi, cichy i przyjazny dla dzieci i zwierzątek;)
Joanna26
2009-05-22
13:33:05
Email
Gosia, a kiedy sie wybieracie?Moze udaloby sie nam jakos zgrac?? My tez mamy w planach Baltyk, tyle ze dosc daleko - bo az okolice Koszalina. Ale od Was to i tak taki szmat drogi...
noemi
2009-05-22
13:35:48
Email
supermum, byliśmy w Juracie. tyle że ja zdecydowanie wolę morze poza sezonem, nie lubię tłoków, a Jurata w sezonie to jeden wielki lans i wybieg mody. nie doradzę więc niestety. no ale plaża pewnie wszędzie piękna. no kocham polskie morze.
supermum
2009-05-22
19:11:46
Email
Dzieki :) ksiazki poszukam! ja morza w sezonie z dzieckiem wogole sobie nie wyobrazam no chba ze jakas fajan mala mysia dziura :) Myslalam o Jastarni wiec Jurata tez wchodzi w gre:) a wybieramy sie za tydzien jak laskawie wypuszcza mi meza z pracy. :) Dzieki raz jeszcze!
supermum
2009-05-22
19:30:07
Email
a swoja droga to fajnego masz dermatologa:) ze poleca jakby nie bylo niekonwencjonalna medycyne:) ja cos niecos wiem na TE temty- jing i jang :) pare lat temu chodizlam na zajecia z takiego zywienia i na zajecia z czi gongu - odmiana tai czi. ale niestety pamiec nie ta i moze gdybym bardziej stosowala sie do tych zalecen to wiecej by zostalo po latach w glowie :) ale nigdy nie jest za pozno zeby cos zmienic :) pozdrawiam!
supermum
2009-05-22
19:32:30
Email
ach jeszcze cos :) mam przewodnik po wybrzezu i tam wlasnie pod haslem Jurata napisali ze to ulubione miejsce "Warszawki" :D:D:D Ale nie pisze tego zlosliwie noemi :) tylko dosc to zabawne, prawda? :)))
ciekawa
2009-05-22
20:55:48
Email
Bo to jest lekarz dermatolog i lekarz medycyny naturalnej-nie wiem na ile wazny jest taki tytuł...on mi zaleca codzienne picie lipy i dziurawca i w sumie juz rok codziennie przynajmniej szklankę wypijam. Herbatę odradza bo nic nie daje organizmowi i hodowana na sztucznych nawozach. poleca kawę zbożową i naturalna ale tylko gotowaną bo parzone zakwaszają organizm-no i inaczej smakują mmmm:) z miodkiem no i parę innych rzeczy:)
supermum
2009-05-22
22:20:45
Email
oo to fajnie. a ta kawke to gotujesz wode, wrzucasz na wrzatek kawe a potem jak sie zrobi pianka i pobulgocze chwil pare to rzucasz pare kropel zimnej wody? bo ja znam taka wersje zeby kawa nie byla szkodlaiwa.
noemi
2009-05-23
09:16:42
Email
supermum, naturalnie, że ulubione miejsce warszawki:) byłam z Lenką po łopatkę, a pan sprzedawca do mnie: jak się podoba pani jurata? ja: piękna jest. zawsze lubię tu wracać. morze, las, zatoka, spokój i pyszne gofry on: a pani do wrzesnia zosate? ja: nie, muszę wracać do warszawy on: o. bo wie pani, tutaj jak warszawscy biznesmeni przywożą żony w kwietniu to odbierają dopiero we wrześniu. no, więc tak wygląda jurata:) super miejsce na rowery, bo można jeździć wzdłuż zatoki. Lena była zachwycona fokami w Helu. w jastarni jest ponadto darmowy internet w namiocie wp.pl:) widziałam przejazdem. sama korzystalam z wi-fi w knajpce, w której nie był ohaslowany:) jesem pewna, że spędzicie tam cudowny urlop. w sumie jak znajde chwile zmniejsze zdjęcie i zobaczycie jak nasze turlanie sie w piaskownicy wyglądało:) a, nam się bardzo kalosze przydały. mogłyśmy chodzić po samym brzegu i zbeirać muszelki
supermum
2009-05-23
09:48:57
Email
Tak Kalosze to podstawa :)))) i nawet udalo mi sie kupic kalosze NIE W CZASZKI :D:D tlyko kalosze krokodyle :) to czekam na mini foto relacje:)
noemi
2009-05-23
09:50:40
Email
no my mamy kalosze z motylkami:) tzn Lenka, ja mam odjechane białe, rozpinane z boku. właśnie zamierzamy iść w nich na spacer. trzeba wypróbować nową parasolkę, a pogoda jak najbardzie sie nadaje:)
supermum
2009-05-23
12:10:01
Email
!!! rety , no wogole nie pomyslalam o sobie:)))) hahaha przeciez ja tez musze miec kalosze na te wodne igraszki w chlodniejsze dni :))) Dobrze ze o tym wspomnialas- matka mysli tlyko o dziecku a sama to na bosaka i na golasa najlepiej :)
motylek
2009-05-23
18:04:34
Email
hej kochane! cenne te Wasze sugestie odnośnie wyjazdów itd. Ja tez wybieram się z Kinią latem nad morze, najpierw 10-15 lipca, ok tygodnia później znów na tydzień i może jeszcze w połowie sierpnia lub na początku września jakoś nam się uda:) na pierwszy ogień idzie Karwia lub Jastrzębia Góra, 2 kolejne wyjazdy myślę że spędzimy gdzie indziej, w zasadzie sami jeszcze nie zdecydowliśmy, ale to już pozostawiam znajomym:) a gdybym nie poczytała Waszych wpisów to bym ubrań przeciwdeszczowych nie zabrała! A tak biorę:)) Joasiu a Wy planowaliście wyjazd dokąd?
Joanna26
2009-05-23
21:13:16
Email
Motylku,mamy w Koszalinie babcie do zaproszenia na slub, wiec chcemy pojechac w tamte okolice. Noemi, czy kupiliscie Lence joozka?
ciekawa
2009-05-24
16:51:35
Email
ufff padam na ryjek..... jutro wyprawiam imieniny w pracy i piekłam cista:) Andrzej zabrał małą do siostry to mam chwile na dokończenie. Joasiu jeśli dziś twoje imieniny to wielkie buziaki ode mnie;):)
Joanna26
2009-05-24
19:42:37
Email
Dziekuje bardzo, nawzajem Joanno:)) Wszystkiego naj!:))
motylek
2009-05-25
11:18:04
Email
Ciekawa, Joasiu najlepsze życzonka dla Was:****
noemi
2009-05-25
21:54:20
Email
najlepszego, dziewczęta. Joasiu, nie kupiliśmy w końcu. a w ogóle to nie chce mi się gadać o rowerach, bo kilka dni temu miałam wypadek may rowerowy. myślałam, ze przejdzie, ale chyba coś mam ze stopą, bo boli i boli. właśnie czekam na potwierdzenie jutrzejszej wizyty, więc ja prześwietlę. mam nadzieję, ze kości całe i zdrowe.
Joanna26
2009-05-28
19:40:47
Email
Halo! Noemi, jak Twoja noga? Kupiklam dzis Emili laufradka, pytalam o Waszego, bo one wystepuja w roznych rozmiarach. Bede zdawac relacje, jak sobie dziecko radzi:) Supermum, plazujecie sie??? Majowki niedobre, znowu milczycie! Noemi, jak obchodziliscie dwa latka? Buziolki dla wszystkich malych solenizantow:)
Joanna26
2009-05-28
19:40:47
Email
Halo! Noemi, jak Twoja noga? Kupiklam dzis Emili laufradka, pytalam o Waszego, bo one wystepuja w roznych rozmiarach. Bede zdawac relacje, jak sobie dziecko radzi:) Supermum, plazujecie sie??? Majowki niedobre, znowu milczycie! Noemi, jak obchodziliscie dwa latka? Buziolki dla wszystkich malych solenizantow:)
ciekawa
2009-05-28
19:44:46
Email
A co to jest laufradek??????????????? Oj oj Nowemi i jak tam....? Ja 3 tygodnie temu nie wiadomo jak zwichnęłam kostkę-normalnie żeby jeszcze po jakiejś imprezie a tu nic nawet nie wiem jak. Niby takie nic a bolało długo i nadal pobolewa-rehabilitantka dała mi na to ćwiczenia i dopiero zaczęło robić się lepiej. A ja dziś z Nastulą upatrzyłyśmy spacerówkę na jej urodziny-90zł trochę drogo ale wygląda solidnie i bardzo sie jej podobała-na głęboki nie mam miejsca
Joanna26
2009-05-28
20:37:48
Email
Rowerek bez pedalow.
zuczekm59
2009-05-28
20:39:05
Email
Wszystkiego najlepszego i dużo buziaczków dla wszystkich solenizantów, tych byłych i obecnych :))) Ja zaglądam często, ale gorzej z pisaniem :( Staliśmy się posiadaczami działeczki ogrodowej i staramy sie tam coś stworzyć, bo musimy zaczynać od zera, nic tam nie ma, a że działka jest 100m od domu to jesteśmy tam prawie cały czas jak dopisuje pogoda :) Dziewczyny czy macie jakiś dobry przepis na GOFRY???
ciekawa
2009-05-28
22:35:08
Email
Acha..:) a wiecie ja muszę rozkręcić nasz jeździk jak sie pozdejmuje co nie co Nastula bedzie miała normalny malusi rowerek z pedałam;)
noemi
2009-05-29
00:55:39
Email
mam skręcone śródstopie porządnie i zakaz łażenia przez tydzien przynajmniej. po dwoch dniach pracowania z domu juz mam dosc. nosi mnie i mam ochote czyms rzucic. w sobote moze wyjde z domu jak w koncu przestaie padać i pośmigam sobie o kulach:) a urodziny klasycznie, tort, sto lat i prezenty:) i czekam na testy laufrada:) zuczku, ja mam gdzies przepis na gofry. dawno nie robilam, ale z tego co pamietam byly pyszne. mecz mnie jutro, bo dziś już nie mam sil i kustykam do łóżka. dobranoc
zuczekm59
2009-05-29
07:18:11
Email
To ja ładnie się uśmiecham i od rana już męcze o przepis na goferki :) mam ochote zrobić gofry z bitą śmietaną i truskaweczkami, mniam mniam
noemi
2009-05-29
09:23:03
Email
a więc proszę: 125 g masła, 50 g cukru, cukier waniliowy, 3 jajka, 250 g mąki, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 1/8 l. ciepłej wody, 1-2 łyżeczek cynamonu. ja wszystkie składniki wrzucałam i mieszałam, w kolejności dowolnej. gofry robiłam wcześniej z ciasta naleśnikowego, tylko bardziej gęstego. ale zawsze były miękkie. te z tego przepisu są chrupkie. no to powodzenia i daj znać czy wyszły:)
ciekawa
2009-05-29
10:03:16
Email
A mozna margaryne zamiast masła? A jaką masz gofrownice bo ja ten płaski kwiatuszek moze by wyszły chrupkie???????
noemi
2009-05-29
10:13:34
Email
Pewnie można margarynę. robiłam gofry zawsze na takiej okrągłej gofrownicy, pewnie na takiej o jakiej mówisz. jak dla mnie ciasto naleśnikowe zawsze jest miękkie. szczególnie jak się nie zje gofra od razu to po 5 minutach masakra. jak naleśnik właśnie, tyle że grubszy. jak mowilam, dawno nie robiłam gofrów, ale różnica między tym ciastem a naleśnikowym była ogromna, a rodzaj gofrownicy (to sie w ogole gofrownica nazywa?tak jak do włośów? pojęcia nie mam:)) nei ma tu takiego znaczenia jak właśnie ciasto
ciekawa
2009-05-29
10:23:32
Email
No to ja spróbuje:)
zuczekm59
2009-05-29
10:45:12
Email
Noemi a masło roztapiasz ? czy ta ciepła woda powoduje że się rozpuszcza
noemi
2009-05-29
10:49:10
Email
nie roztapiałam masła, zawsze miękkie dawałam. całość miksowałam porządnie, wiec nei było potrzeby. jejku, ciekawa jestem czy Wam wyjda:) mam nadzieje, ze linczu nie bedzie jakby co:)
zuczekm59
2009-05-29
10:58:58
Email
dam wieczorkiem znać jak mi wyszyły :)
noemi
2009-05-30
16:56:12
Email
żyjecie po tych gofrach??
ciekawa
2009-05-30
18:13:18
Email
A to one takie niebezpieczne??? ja nie miałam czasu zrobić może jutro...dam znać jak wyszły.
zuczekm59
2009-05-30
21:39:57
Email
Żyjemy żyjemy, były bardzo dobre, ale teraz wiem że mam złą gofrownice, lepsza jest ta co Wy macie- kwiatek, na mojej wychodza zbyt grube gofry :)
motylek
2009-06-01
21:44:01
Email
hej kobitki! ja po męczącym weekendzie na zajęciach....... 12 godzin dziennie to lekka przesada... :(( co tam Was? ale mi narobiłyście ochoty na gofry!!!! mmmmmmmmniammmm mniammmmmm z bitą śmietaną i brzoskwinkami lub truskawkami.... chyba jutro zrobię! :))
ciekawa
2009-06-02
09:53:50
Email
Ha i mnie to czeka-od października idę na podyplomówkę z prawa pracy-nie wiedziałm co wybrac-robienie czegos innego niz to w czym pracuje mija sie z celem a jak zmienie prace to zrobie kolejne studia:)
noemi
2009-06-02
15:01:45
Email
nie no nie niebezpieczne te gofry. chyba:) robiłam podyplomówkę w zeszłym roku i fajnie tak pochodzić do szkoły, ale fajnei też mieć wolne weekendy:) jakoś i tak mam wrazenie, ze ciągle mam malo czasu dla Leny, w tygodniu jednak się dużo pracuje i w zasadzie czas spedzony z dzieckiem ogranicza sie dla mnie do godziny dziennie, a potem już kapiel i rytuał pójścia do łóżka. jeszcze mam niezbyt sprawną nogę, tęsknię za łażeniem na plac zabaw. fajne są dzieci:)
ciekawa
2009-06-02
18:24:50
Email
Umieram.....pożarłam tonę gofrów!!!!!!!!! Noemi przepis rewelacja-rosły jak wściekłe:) Tylko ten przepis mnie zabił-musiałam przeliczać na dkg:) Mój mąż siedział i mi wyliczał czego ile dodać;) Zajebiście ze bez mleka ten przepis to mja Nastula też się najadła;) A tak z innej beczki..byłam dziś na biopsji piersi-masakra dwa wkłucia z pięciu tak bolały ze szło się posikać z bólu!!!!!!!!!!!!!!!!!! taka jakaś jestem rozbita po tym...
zuczekm59
2009-06-02
20:21:19
Email
Ciekawa a czemu ta biopsja???? czy coś nie doczytałam wcześniej?
ciekawa
2009-06-02
20:31:25
Email
No rozmowa na ten temat rozwinęła się w dziale Matki, zony... w temacie MIRENA-mam kilka zmian w pierisach już dwa zabiegi wyłuskiwania za mna i właśnie umówiłam sie na kolejny w przerwie wakacyjnej od treningów ale dogadałyśmy sie z onkolog ze zrobimy biopsje i jak wyjdzie dobrze to zobaczymy moze te włokniaki o ile to one , nie beda rosły to unikne przynajmniej narazie operacji.
noemi
2009-06-04
12:50:40
Email
cieszę się, że gofry smakowały:) sama też zamierzam wkrotce zrobic. Ciekawa, jejku, współczuję bólu i tego, co musiałaś przezyc. i trzymam kciuki, żeby Twe piersi zawsze były zdrowe. i jędrne:) te choróbska mnie przerazają i nie mam siły o tym myslec. dajecie dzieciom truskawki?
ciekawa
2009-06-04
12:57:06
Email
Tak ale moja Nastula nie jest jakoś zachwycona nimi. woli zjeść jabłko albo nektarynkę
motylek
2009-06-04
13:58:13
Email
kurcze miałam te gofry zrobić i zapomniałam! :(( no ale nic, może dziś zrobię :DD ja też daję Kini truskawki, w zasadzie to chyba je juz wszystko, nabiał też, choć ostroznie. Kurcze ależ zmęczona jestem.... i jakis masażyk dobry by mi sie przydał, bo taka spięta/zbita chodzę od paru dni, że aż mnie to męczy:((( i ta pogoda u nas do d...
ciekawa
2009-06-05
12:00:51
Email
Motylku na masażyk wpadaj do mnie;) Tak cie wymagluje że wszytsko ci odrazu przejdzie:):) No my w niedziele urodzinki Nastulki-pan od tortów ma wykombinować coś z mniejsza iloscia bitej smietany-oj nie widzi i sie znowu biegunka po torcie urodzinowym.
Joanna26
2009-06-06
12:49:22
Email
Wiecie co, mam do napisania prace.Praca ma byc dluga, a czasu mam malo.Rodzinka pojechala sobie,zebym miala spokoj (swoja droga pozbyc sie krzyczacego dwulatka to ulga niesamowita) i co?Juz mam posprzatane, obejrzalam wszystkie mozliwe zdjecia,odpisalam na wszystkie maile, zaraz pojde wieszac pranie, robie wszystko, tylko nie pisze... Ratunku!!! A teraz pewnie bede jeszcze zagladac na forum. Ech...
ciekawa
2009-06-06
16:24:51
Email
Ha ha znam to:) Ja nawet jak mam coś dla siebie zrobić gdy mam okazje to posprzątam, ugotuje i...wracają...
Joanna26
2009-06-06
17:00:24
Email
Ech, ale to nawet nie chodzi o to, ze mam czas na zrobienie czegos, tylko tak okropnie nie mam sily wziac sie za te prace - i tak ja odsuwam glupio od siebie... Teraz przerwa na obiad. Przeczytalam jak na razie kawal jednej ksiazki, ale do pisania mi jeszcze daleko... Za to stwierdzilam, ze samotnosc jest cudowna:) Nie pamietam, kiedy spedzilam caly dzien sama w domu, chyba w ciazy jeszcze. Wydaje mi sie momentami, ze Emi jest, tylko spi i staram sie byc cicho:))
ciekawa
2009-06-06
18:00:30
Email
Dokładnie mam to samo wrażenie. Ja ostatnio na wysokich obrotach: wstaje o 5.00 śniadanko i do pracy, po pracy do domu-po drodze ekspresowe zakupy jak trzeba a zwykle trzeba, w domu przed 16.00, jakiś obiad ogarnąć się, gdzieś po drodze zabawa z Nastką i 19.45 lecę na trening i tak 3 razy w tygodniu do tego raz w miesiącu staż na 3 dni:) No ale sezon treningowy się kończy to trochę się zregeneruje. Zamierzam za to w niedziele biegać na tai chi. My dzisiaj z Nastulą prawdziwy maraton zrobiłyśmy na piechotę-z osiedla na stare miasto po kaloszki(nie było) i spowrotem prawie 4 godziny chodzenia bez wózka. Ja czasem w dzień chciał bym mieć chwile na maseczkę czy regulację brwi a nie tylko po ciemku jak mała zaśnie a zasypia ostatnio o 21.00:( Poradź cie mi...skończyły mi sie perfumy...miałam chanel chance-kupował mi je mąż od faceta który rozprowadza perfumy do perfumerii więc były oryginalne ale za to w fajnej cenie-juz nie pamietam jakiej. Na allegro jest masa tych perfum ale ceny tak skrajne ze sama nie wiem-kupić czy nie? Tam są ludzie z pozytywnymi komentarzami a ceny maja niższe i piszą ze oryginalne produkty. Jej no nie wiem co robić bez perfum czuje się naga:(
ciekawa
2009-06-06
18:04:32
Email
Mój brat-chrzestny Nastki właśnie napisał ze go jutro nie będzie na jej urodzinach super poprostu bosko!!!! raz w roku kur...się zebrać nie można i przyjść na przyjęcie urodzinowe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Joanna26
2009-06-06
18:42:16
Email
Masz brata???!!
Joanna26
2009-06-06
18:46:13
Email
Mam pol flakonika 50 ml Chanel Chance, oryginalne, od przyjaciolki z Francji, ile dajesz?;) Raz w zyciu zdarzylo mi sie zuzyc cale perfumy (nie te:) i kupic je ponownie - z drugiego flakonika zuzylam moze 1/4... Bratem sie nie przejmuj, wiesz jak to jest z rodzina... Wazne, zeby Mala byla zdrowa i zadowolona - nieobecnosci wujka na pewno nie zauwazy.
ciekawa
2009-06-06
19:47:45
Email
Brat cioteczny-syn siostry ojca, ale mnie wkurzył-rok temu nie był bo miał jakieś szkolenie ale przynajmniej zadzwonił wcześniej i sie wytłumaczył-dziś dostałam tylko smsa! Joasiu nie mam pojęcia ile one teraz kosztują bo w necie to ceny maja różnice po 150zł! Ale zainteresowana jestem tylko czy to woda perfumowana czy toaletowa. Może ja sprawdze cenę w jakiejś drogerii?????
ciekawa
2009-06-06
20:02:56
Email
Poprosze jeszcze koleżankę jest w Anglii niech zobaczy jaka tam cena.
Joanna26
2009-06-07
18:18:28
Email
Ciekawa, to byl zart - nie bede Cie wkrecac w stare perfumy, tym bardziej, ze to tylko woda toaletowa. Skoro masz kolezanke w Anglii, to przez nia na pewno zalatwisz to najkorzystniej. No chyba zebys bardzo chciala:) Jak sie udaly urodzinki? Duzo sloneczka dla Nastusi:))))
Joanna26
2009-06-07
19:11:16
Email
Dziewczyny, a co sadzicie o takich bukietach:

Joanna26
2009-06-07
19:11:31
Email
2.

Joanna26
2009-06-07
19:11:45
Email
3.

zuczekm59
2009-06-07
19:26:25
Email
Joasiu jeśli wybór z tych trzech bukietów to stawiam na 2 :) Ciekawa jeśli twoja koleżanka przyjeżdża z angli to poproś o zakupy w sklepie bezcłowym np. na lotnisku, ja właśnie złożyłam zamówienie rodzicom bo wracają z angli od brata, wtakich sklepach są często jakieś promocje i ciekawe zestawy :)
Joanna26
2009-06-07
19:42:37
Email
Wlasnie spalilam garnek z mlekiem. NA AMEN. Gotowalam kasze manna poltorej godziny. Rewelacja, do kosztu bukietu musze doliczyc nowy garnek...
ciekawa
2009-06-07
20:16:42
Email
Joasiu mnie też najbardziej podoba się dwójka. Ty musisz mieć wyrazisty zwarty bukiet-ja widzę tutaj bidermajera. No ten jest w miarę zwarty. Ale ja jestem cipa!!!! Szwagierka wczoraj wróciła z Anglii-ale kicha no:( Urodziny się udały całkiem fajnie. Ostatecznie atrakcją wieczoru był pies mamy który narobił na dywan:):)
zuczekm59
2009-06-08
07:54:48
Email
Nastusiu 100latek!!!

ciekawa
2009-06-08
12:14:07
Email
dziękujemy:)
ciekawa
2009-06-10
10:25:21
Email
Wielkie urodzinowe buziaki dla Blanki ;):):)

zuczekm59
2009-06-10
11:52:15
Email
Bardzo bardzo dziękujemy :)))
ciekawa
2009-06-12
12:59:52
Email
Hej laseczki jak tam??? My wczoraj przy tej pieknej pogodzie pare godzin na działce. Złożyliśmy Nastuli piaskownice, nawiexliśmy piachu a jak sie kimnełą to udało mi sienawet pomalować na niebiesko. mała jest cudowna-na autobus szłą sama bez wózka i wogóle coraz dalej biegamy na nogach. tylko przy ulicy trzymać trzeba bo nic nie kuma że niebezpiecznie. Malusią konewkąpodlewała mi posadzone kwiatki ach jaka słodka:)
Joanna26
2009-06-14
21:22:58
Email
Dziewczyny,chyba z tego mojego wysnionego slubu z Lukaszem nic nie bedzie. Mialam dzis lekka scysje (chmm... nawet nie wiem, czy to mozna tak nazwac - na jej glupie pytanie zadane trzy razy ja w koncu odpowiedzialam MOCNO ironicznie) z jego matka, po ktorej stosunki zostaly zerwane, zaprzepaszczone, zamrozone, nie wiem, co jeszcze. I to wszystko bez slowa w zasadzie, ech...Jak dla mnie to cokolwiek dziwne, reakcja niewspolmierna i straszaca. Dla Lukasza cala ta sytuacja jest dramatem i co... po raz kolejny okazalo sie, co jest tak naprawde wazne, i ze nasze bycie razem uzasadniane jest od jakosci stosunkow z jego matka. A juz myslalam, ze cokolwiek znormalnialo... Wiecie, dla mnie to jest dramat, bo miedzy Lukaszem i Emila jest wspaniala wiez... Nagle znowu bum... Ech, nie wiem, co mam o tym myslec...
ciekawa
2009-06-14
21:33:55
Email
Boże Joasiu nie wiem jak Cie pocieszyć. Twój facet jest dorosły ale w najmniejszym stopniu nie odłączył się od matki-to dramat. Nie wiem kochanie czy w takiej sytuacji tworzenie z nim rodziny jest wogóle wykonalne. Joasiu radziła bym Ci się wybrać do psychologa-on pewnie nie będzie chciał ale jak się chce coś zmienić najlepiej zacząć od siebie. A może na kolejna sesje uda ci się go zaciągnąć. Joasiu radze z doświadczenia-sama korzystałam z porad i niesamowicie pomogło mi to zmienić swoje życie. Doskonale wiem jak bardzo mogą być popieprzone stosunki z własna rodziną i jak można dać się sterroryzować!!!! Ja tkwiłam w czymś takim 28 i pół roku! od września zeszłego roku tyle sie zmieniło wreszcie zyje własnym życiem-szkoda mi tylko tych troche nie moich lat. Nie chciał bym tu pisać szczegółów ale jesli masz chęć mozemy pogaadc na gg. Naprawde radze z serca.
monia_ireland
2009-06-14
21:49:49
Email
czesc dziewczynki:) Joasiu wyobrazam sobie co czujesz. Ja sama od 8 m-cy mam totalnie zamrozone stosunki z tesciowa gdzie przez 11 lat wydawalo mi sie ze mamy bardzo kumpelskie i przyajcielksie stosunki-pogaduchy zakupy wspolne itp. Od pamietnich jej odwiedzic tutaj i nrobienia gnoju w rodzinie zerwalam z nimi jakiekolwiek kontakty tylko tyle ze mam ten plus ze jestesmy od nich dasleko bo wiem zematka przeciagnelaby marcina na swoja strone. On mi zapewnia caly czas ze jest po mojej stronie i ma zal do matki i o ta sytuacje i o wiele wiecej z przeszlosci-puki co jest ze mna ale tez sie boje ze kiedys jak wrocimy do Polski matka zacznie przeciagac jego na swoaja strone. Nie mam z nia zadnych kontaktow a Marcin dzwoni do nich jak ja nie slysze bo woli nie ruszac gowna jak to sie mowi. Ona sama sobie zaszkodzila bo latalismy do poslki conajmniej c 5 m-cy a teraz....bylismy na wakacjach we dwoje ale nie w Polsce, moi rodzice byli 2 tygodnie u nas w Dublinie i ja wcale nie czuje potrzeby lecec do polski.Marcin tez nie ale jak zadzwoni do matki t siada na neta i szuka biletow po czym opadaja mu emocje i olewa sprawe. dzis zadecydowalismy ze do Polski polecimy dopiero na Boze Narodzenie co ma znaczyc ze nie bedzie widziala jedynego wnuka juz rok. Mi glupiej sie serce kraje z tego powodu ale dzwiecza mi w uszach wciaz przykre slowa pod moim adresem wypowiedziane do moich rodzicow. Nie wiem jak to bedzie kiedys jak zdecydujemy sie wracac do kraju. Puki co izolacja jest idealnym wyjsciem. Moge Ci tylko wspolczuc ale czy Łukasz nie rozumie ze Ty jestes kobieta jego zycia a nie mama?? pogadaj z nim moze jeszcze. ON widzi ze jestes bezradna i walczy o swoje ale sprobuj postawic go pod murem i powiedziec - zdecyduj sie albo zyjesz ze mna albo z mama. Wiem to ciezkie bo wiele mozna starcic ale nie mozesz byc ciagle ta ustepujaca-to Twoje i Wasze zycie a nie jego i mamusi. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki!!
ciekawa
2009-06-14
21:56:32
Email
niesamowite jaki wpływ mają na nas nasi najbliżsi-jaka krzywdę potrafią wyrządzić:( Jak zniszczyć wszelkie pozytywne uczucia. dziękuję losowi że w zeszłym roku sprawy potoczyły sie tak jak sie potoczyły i trafiłam w końcu do swojej terapeutki boje sie pomyśleć co mogło by sie stać gdybym wreszcie nie oprzytomniała i nie zajęła się swoim życiem i SWOJĄ rodziną-mężem i córką.
monia_ireland
2009-06-14
21:59:06
Email
co do perfum chance chanelki moge dodac od siebie ze mamy podobne gusta bo to ejdyne perfymy ktorych uzywam od ponad roku nieprzerwanie. U nas ta perfumy kosztuja ok 55 euro 30 ml ale w samolotach mozna kupic nawet za 40ml. W anglii zapewne podobnie. Asiu bukiety wszystkie cudne:) ciekawa jestem co wybierzesz:)??BEDZIE DOBRZE!!!INACZEJ BYC NIE MOZE!!! GLOWA W GORE I DO PRZODU_STAW CZOLO WSZYSTKIEMU I NIE PODDAWAJ SIE!! WALCZ O NIEGO!!
Joanna26
2009-06-14
22:54:14
Email
Dzieki kochane:) Walczyc juz mi sie nie chce. Niech teraz on zawalczy. Zdjelam pierscionek, ciekawe kiedy zauwazy...
noemi
2009-06-15
10:30:23
Email
Asia, chyba czas na poważną rozmowę. musisz pamiętać, że mężczyźni myślą inaczej. czy Łukasz się wypowiedział na temat ślubu? czy powiedział coś, że jednak nie? bo jeśli nie powiedział, nie rozumiem dlaczego zdjęłać pierścionek. jejku, współczuję Ci szczerze tej sytuacji. trzymam kciuki, żeby już było dobrze. buziak.
Joanna26
2009-06-15
11:26:03
Email
Powaznych rozmow stoczylismy juz mnostwo... Jesli chodzi o psychologa, to po dosc powaznym kryzysie rok temu, bez psychologa bysmy nie byli w tym miejscu, w ktorym teraz jestesmy. Wizyty byly tylko 3, ale duzo naprawily. Ale jednak nie dosc. Wiecie co, tak sadzilam, ze to kiedys wroci, ze te 3 razy to za malo na gruntowna zmiane. Niby jest lepiej, ale kiedy przychodzi do kryzysu, to naga prawda wychodzi na jaw - pepowina jest tak krotka, jak byla. Lukasz o slubie nie wspomnial, w tym sensie, zeby go znowu odwolowac - to juz by bylo pozamiatane, ale wyraznie zasugerowal, ze wobec pogorszenia stosunkow z jego matka nasze wspolne bycie traci smak i sens. I dlatego zdjelam pierscionek - nie zalezy mi na tym slubie za wszelka cene. I nie godze sie na takie oceny i uzaleznianie "nas" od kogos jeszcze. Oczywiscie odwolywanie slubu i bycie dalej razem tez nie wchodzi w gre, wszystkie przygotowania poszly za daleko, pol rodziny zaproszone itd. Jesli odwolywac, to tylko z powodu definitywnego rozstania. Ale jesli byc dalej razem i znowu zalozyc pierscionek - no to sorki, cos z ta pepowina bedzie musial zrobic...
Joanna26
2009-06-15
11:30:12
Email
Oczywiscie ten gest wytlumacze mu loatologicznie - sam w zyciu nie wpadnie na wlasciwa interpretacje;) Wiem, ze faceci mysla inaczej i trzeba duzymi literami, i powazne rozmowy czasami pomagaja. Ale tu problem jest glebszy, tkwi w jego psychice i zadna rozmowa ze mna nie da rezultatu. 30 lat byl uczony posluszenstwa i pokory wobec matki, moze sie zgodzic z moja opinia na temat swoich stosunkow z nia, ale ze sie z ta opinia utozsami po prostu po powaznej rozmowie - nie ma na to szans i nie warto sie ludzic.
zuczekm59
2009-06-15
11:33:15
Email
Joasiu współczuje, ale wiem że jesteś bardzo silną kobietką i dasz sobie z tym rade i za bardzo zależy ci na twojej rodzince żeby tak łatwo sie poddać :))) Moniu miło cię znów widzieć :)
ciekawa
2009-06-15
12:16:40
Email
Joasiu tak mi przykro z tego co piszesz to koszmar!!!! nie wyobrażam sobie małzeństwa a potem rowodu czy separacji w zależnosci od nastroju tej toksycznej baby!!!!!!! POdziwiam Cie kochana bo ja to bym mu chyba wpier..... jak nie rozumie słowami!!!!
noemi
2009-06-15
13:07:00
Email
Joasiu, temat mi bliski bardziej niż Ci się wydaje:) życzę dużo siły, wytrwałości i spokoju. ściskam
Joanna26
2009-06-15
13:41:52
Email
Sluchajcie, wlasnie zmienilam zdanie:) Zalozylam pierscionek, nie zamierzam pomagac jej w urzeczywistnieniu jej marzenia, czyli rozbiciu naszego zwiazku. Ciezko jest, ale w zasadzie to tylko wyjscie na jaw czegos, co caly czas mialo miejsce, tylko nie bylo ujawniane. Ciekawa, on jest jej ofiara, bicie tu nic nie da:) Zmiana zdania nastapila po telefonie do niej (drugim w zyciu, pierwszy na jakies swieta dawno temu...), zadzwonilam, zeby ja przeprosic, jesli wczoraj przesadzilam i ja obrazilam. Co sie nasluchalam o sobie, ho ho... Jestem porazona. Ale byloby to za latwe, gdybym sie rozplakala i uciekla, nie?
noemi
2009-06-15
14:02:03
Email
Asiu, uważam ze to jedyna słuszna decyzja, jaką mogłas podjąć. on ma wroga w matce. nie bądź jak ona, bądź z nim, a a się ułoży. i oglądaj bukiety:)
ciekawa
2009-06-15
14:13:58
Email
Podziwiam szczerze pisze!!!!!!!! Choć ja żałuje ze mnie ktoś w głowe nie kopnoł pare lat w stecz zanim sie opamietała i zaczełam życ:)
noemi
2009-06-15
14:40:54
Email
Asia, a o co jej chodzi? macie dziecko i pewnei chce dla wnuczki dobrze. chyba nei jest zazdrosna o syna? w sumie, czemu nie, matki to dziwne bywają;)
Joanna26
2009-06-15
15:10:46
Email
Ech, szkoda gadac, nie chce sie nakrecac, piszac, o co jej chodzi. Podejrzewam, ze ktokolwiek bylby na moim miejscu i zabral jej Lukasza, byloby podobnie. Jak dla mnie - ona ma problemy ze swoja psychika, ze swoim zyciem, a ze wlasciwie tego zycia nie ma, wiec zabiera go synowi. Nie spotkalam jeszcze nigdy osoby, ktora by w tak odmienny sposob patrzyla na swiat niz ja, kazde moje dzialanie jest interpretowane opacznie i z zasady wszystko jest do niczego (ale to nie tylko ja, to sie rozciaga na cala rzeczywistosc). Jak bym nie postapila, tak bedzie zle. Jezdze tam - zle, nie jezdze - jeszcze gorzej. Jestesmy ze soba - zle, rozstalibysmy sie - itd... No ciezka baba jest i juz. I nienawidzi mnie cala soba, choc zwykle to skrzetnie ukrywa. Bardzo skomplikowany przypadek, ja sie takich ludzi boje i uwazam, ze nalezy od nich uciekac jak najdalej. Niech ona sobie bedzie jaka chce i sobie zyje, ale dlaczego, do cholery, ma miec taki wplyw na moje zycie?? A ma ogromny, niestety, jak widac.
Joanna26
2009-06-15
15:13:54
Email
Wiecie,ona mi dzis nagadala takich rzeczy, jak to ja postapilam, co myslalam, co zrobilam, ze gdyby to mnie nie dotyczylo, to chybabym sie zaczela smiac, tak bardzo to jest pokrecone. No jak ona cala po prostu, ma swoja optyke, swoj swiat i co gorsza, wcale nie jest jej w nim dobrze. Ale najgorsze jest to, ze na co dzien udaje, ze wszystko gra. Obluda niesamowita, Monika, to cos podobnego jak u Ciebie - prysznic, ktorego w naiwnosci swojej nikt by sie nie spodziewal.
agnieszka_z
2009-06-15
16:41:59
Email
No widze ze tesciowe sa tematem na czasie - u mnie rowniez :) mamusia przyjechala do nas po trzech latach nieobecnosci w Polsce i od progu wszystko bylo nie tak. Nawet smieci zle do smietnika wyrzucam, nie wspominajac o calej reszcie. U mnie problem nie jest moze tej rangi co u Ciebie Joasiu ale od dwoch tygodni musze zazywac codziennie Kalms bo mam nerwowe klocia w sercu takie ze wieczorami az sie z bolu zwijam. Najgorsze jest to ze przyjechala i nie wiadomo kiedy wyjedzie... zreszta z nia nic nie wiadomo- obrywaja wszyscy ktorzy sie u nas zjawia, wiec od tygodnia nie pojawia sie u mnie nikt, ani babcie, ktore przychodzily do chlopcow, ani ciocie, nikt... do baby nie docieraja zadne argumenty, ani po zlosci ani po dobroci z nia sie nie wygra, bo ona wie najlepiej
agnieszka_z
2009-06-15
16:45:45
Email
Na szczescie moge liczyc na meza i jak zaczyna po mnie jezdzic to on interweniuje bo inaczej bym zwariowala... dodam ze chlopcy dopiero po tygodniu jej pobytu przestali plakac na jej widok, ale wyraznie jej nie lubia, dzieci wyczuwaja widocznie takie osoby na odleglosc, nigdy w stosunku do nikogo tak sie nie zachowywali. Ale przeciez ona wie jak dzieci nalezy wychowac...
Joanna26
2009-06-15
20:57:46
Email
O matko, ja jeszcze nic nie zazywam, moze powinnam?! Wspolczuje Aga, mnie ta "moja" chociaz w domu nie miesza... Zmieniajac temat - narobilyscie mi ochoty na gofry, pozyczylam gofrownice i w sobote wyprobowalam przepis Noemi - fajnie wyszlo, wszystko ok, ale to w ogole nie smakuje jak gofry? Moze znacie jakis przepis, ktory bylby bardziej zblizony do tego, co sie kupuje w okienkach?? Dzis robilam z innego przepisu, byli znajomi (zycie sie toczy...), tez wyszlo ok, ale tez nie gofry.
Joanna26
2009-06-15
21:01:57
Email
Aha, Noemi, Twoje "i ogladaj bukiety" bylo cenniejsze niz tysiac innych slow, dziekuje:))) W ogole Wam dziekuje:)
ciekawa
2009-06-16
11:40:21
Email
noemi, Agnieszko bardzo prosze o informacje...jeździcie na wakcje zagraniczne i my sie wybieramy niedługo. Jak załatwiacie ubezpieczenie-co gwarantuje mi ubezpieczenie z NFZ a co musze dokupić??? Jak, gdzie i za ile-piszcie prosze co wiecie bardzo proszę. Mąkazął mi wykupicubezpieczenie dodatkowo i na transport medyczny ale to chyba wszytsko bardzo drogie.
noemi
2009-06-16
12:13:21
Email
Ciekawa, no ja dawno nie byłam za granicą, ostatnio spędzam czas w kraju:) no ale jak bylismy z Leną ostatnio wykupiliśmy najdroższą opcję ubezpieczenia rodzinnego. nie pamiętam ile, ale niemało kosztowało. sama dla siebie bym nei wykupiła, ale wiesz jak jest jak się z dzieckiem jedzie, dmuchamy na zimne. dowiedz się jak jest na miejscu z opieką, co gwaranuje Ci ubezpieczenie, oferowane przez biuro. coś pewnei doradzą. a od Ciebie, Joasiu, czekam dobrych wieści:)
agnieszka_z
2009-06-16
12:49:27
Email
Ciekawa to zalezy gdzie sie wybieracie, generalnie ja zawsze wykupuje ubezpieczenie w biurze podrozy albo w liniach lotniczych (na zgubiony bagaz, odwolanie lotu itp), tam zawsze podaja co do jakich kwot jest ubezpieczone. A na NFZ bym nie liczyla zbytnio.
ciekawa
2009-06-16
13:05:44
Email
NO trchoche poczytałam. jedziemy sami wiec raczej trzeba by mi było cos od nieszczesliwych wypadków OC i te na leczenie-dobrze myśle. Jedziemy na Węgry. Ale gdzie to wykupić/ jestem ubezpieczona w pZU to tam naprzykąłd? nie znam innych ubezpieczycieli-mozecie cos poradzic? Patrzyłam na jednej stronie na ceny to mozliwe zby na 3 osoby koszt wyniósł 130zł za 10 dni???
noemi
2009-06-16
13:15:17
Email
ciekawa, możliwe. przejrzyj oferte allianz, elvia etc. my na 2 tygodnie za trójke placilismy , kurcze, nie pamietam ile, ale jakoś między 200 a 400. musialabym sie dokopac w pap[ierach, ale w biurze Ci powiedza, oni mają umowy z ubezpieczycielami.
ciekawa
2009-06-16
13:50:05
Email
Poszukam-moje biuro załatwia tylko kwatery my wszytsko sami sobie organizujemy. Te biuro to LIMBA
noemi
2009-06-16
16:37:02
Email
ciekawa, elvia ma fajny kalkulator na stronie. http://www.elvia.pl/ patrzyłaś?
monia_ireland
2009-06-16
23:23:57
Email
Ciekawa ja bylam 2 tygodnie temu na wakacjach(lanzarotka) i w krajach EU nie wychodzi drogo. MY zaplacilismy po 20 zl za osobe-Nie wiem gdzie i jak bo mama w polsce zalatwiala ale jak cie interesuje dowiem sie wiecej.
ciekawa
2009-06-17
08:26:32
Email
Koniecznie!!! Powiem Wam że ja wole iść do człowieka a nie tak na neta;( Ja potrzebuje coś od NW OC i na leczenie i ten transport medyczny. Nie lece samolotem to na bagaż nie potrzebuje na odwołany lot też nie. Patrzyłam na te strony co podałaś Noemi tylko kurcze tam tak ogólnikowo jest napisane-boje sie ze potem za cos nie beda chcieli płacić
noemi
2009-06-17
09:21:09
Email
no jeśli mówimy o zwykłym ubezpieczeniu, faktycznie nie wychodzi to drogo, jak o rozszerzonym to trzeba się liczyć z większymi kosztami. tak jak w u nas, płacisz ZUS, a jak chcesz bez kolejek, dopłacasz do prywatnego. no , jak pisałam, załatwialiśmy ubezpieczenie poprzez biuro podrózy (zawsze jezdzilismy z TUI). no nie wiem, ale jadąc z dzieckiem nie starczyłoby mi podstawowe,jakie zwykle zawierane jest przy standardowych wyjazdach. no ale ja matka-panikara jestem:) Joasiu, co tam u Ciebie?
ciekawa
2009-06-17
13:26:15
Email
No chyba znalazłam. Na jednej ze stron maja takie biuro z róznymi ubezpieczycielami-napisałam co bym chciała i przysłali mi propozycje Hestii za 77zł od osobyna 8 dni. Jest tam i leczenie i transport i OC i NNW i pae innych. To co chyba tak moze być????
Sylwetkar
2009-06-17
13:53:07
Email
hej witam wszystkie bobasy przepraszam ze zapomniałyśmy o życzeniach urodzinowych sto lat myszki kochane dziewczyny wielkie buziaki stęskniłam sie za wami strasznie ale jakoś tak ciągle brak mi na wszystko czasu a przeciez niepracuje zawodowo ale hmm jak wiecie nielubie przebywac we własnym domu ale musze chociaz troszki czasu dla was poświęcic bo brakuje mi naszych "rozmów" zaraz biore sie za czytanie
Joanna26
2009-06-17
20:20:53
Email
Halo:) Dzieki Noemi, dobrze:) Duzo pracy, w wersji, ktorej nie polecalas, czyli w domu:) - ma to swoje zalety, ale czekam z utesknieniem na moment, kiedy Mila pojdzie do przedszkola. Dzieki pracy moge starac sie o tym wszystkim nie myslec... Choc trudno mi to przychodzi, baba zamieszkala w mojej glowie... Ale z Lukaszem dobrze, tfu tfu. Pozdrawiam:)
noemi
2009-06-17
21:10:31
Email
no praca w domu nie nalezy do najłatwiejszych:) jak pracowalam przez chwilę w domu Lenula nie dawała mi usiąść przed komputerem. i nadrabiałam nocami:) co do związku Twego, uwazam, że dobrze robisz. nie ma nic gorszego niż stanąc między dwoma wrzeszczącymi babami;) wtedy jedynym wyjsciem, jakie ma ochotę się wybrać, jest zwiać od nich obu jak najdalej. a Ty masz o co walczyc, o kogo walczyć. smutne to, ale Twoj przyszly mąż zda sobie sprawe z tego, jesli jeszcze sobie nie zdal, ze jego związek z mamą jest poniekąd toksyczny. matki bywają azdrosne o kobiety synów. wiem po swojej tesciowej:) trzymam kciuki, zeby juz za chwile lepiej było. buziak.
ciekawa
2009-06-17
21:48:27
Email
Joasiu suuuper:) Tak sie ciesze:) A mnie dziś wkur... mój toksyczny ojciec-tacy też są i chyba gorsi od matek. sprawa z ubezpieczeniem jest już dla mnie jasna pójdę za parę dni i cos tam wykupie. Ale potrzebuje rady... bo może ja jestem jakaś nienormalna....do naszej sekcji przechodzi dziewczyna która kiedyś mnie zastępowała jak byłam na macierzyńskim-jest u nas od wczoraj. Co rano pijemy kawe u szefowej, ja i koleżanka zawsze siedziałyśmy na dwóch fotelach przy ławie i obok stało krzesło wolne. ta laska niby śmiechem żartem dzis rano zakomunikowała mi że mnie podsiadła...grzecznie w tonie żartu poprosiąłm ja zeby sie przesiadła bo to moje miejsce a ona zartem kazała mi spadac-nie bardzo wiem jak sie zachowac nie chodzi o wygode krzesła czy fotela ale to ja tam pracuje 3 lata i te cholerne miejsce jest moje i chyba nie powinno sie mnie z niego wyżucac-co myślicie. Bardzo mnie to dzis rozsierdziło i boje sie ze jutro rano wybuchne i popsuje atmosfere. No co ja jestem gówniara zeby siedziec na krzesełku?????????? Jako młody pracownik nie powinna chyba tak robić. Nie wiem jak sie zachowac jestem bardzo terytorialna i takie rzeczy mnie denerwują.
supermum
2009-06-17
22:18:17
Email
Pokaż ze jesteś ponad tym i w zartach powiedz ze cieszysz sie z nowego miejsca bo glowa rodizny zawsze siadała hmm jak to nazwac, wylecialo mi z glowy u nasady stolu?:) potraktuj krzeselko jak TRON i badz KROLOWA ;) w kazdym calu!!! takze pod wzgledem manier. a zlosc i burmuszenie nie dodaje ani uroku ani wdzieku.
Joanna26
2009-06-20
09:39:38
Email
No i co Ciekawa, rozwiazalas jakos problem z ta dziewczyna?
ciekawa
2009-06-20
14:45:19
Email
nie:( mojej szafowej zmarła mam to kawa wyszła u nas w pokoju-każda siedział na swoim miejscu. szefowa odchodzi na meryturę i zostało jej kilka dni i pewnie wypadnie jaks kawa w tamtym pokoju. Nie mam szans aby usiąsc wcześniej i dać delikatnie znac ze to moje miejsce a nie wiem czy przy okazji spraw pogrzebowych robić jakieś uwagi-no sytuacja patowa. Mam tylko nadzieję że jakos sie to rozwiaze. koleżanka zotanie szefową i bedziemy piły u niej chyba czyli sytuacja moze sie powtórzyc-co prawda wtedy zostanie wolny fotel po koleżance która bedzie siedziała za swoim nowym biurkiem ale kurde no niech mnie ta lolita spróbuje znowu podsiąść-dlaczego to ja mam zmieniać miejsce. Wiecie to nie chodzi o durny fotel tylko o sam fakt. no siedzę gdzieś codziennie rano i raptem przychodzi ktoś kto mi tu miesza bo on chce-kretynizm. Trzeba znać swoje miejsce do cholery jak się przychodzi jako ten nowy do pracy! Słuchajcie zrobiłam wczoraj sówj pierszy tort. Wyszedł mocno średni a koleżaki domagaja sie zeby im przyniosła:) źle robiłam biszkopta bo wyszedł zwarty. Przepis na masę mam super pyszna ale jest jej za mało. Za to frużeline wiśniową zrobiłam super. Korci mnie dziś zrobić drugi raz-ale tamten jest wielki a szkoda wyzucic:)

ciekawa
2009-06-20
14:47:54
Email
Photobucket
Joanna26
2009-06-20
16:58:28
Email
Wyglada mniamusnie! mmmm... zjadloby sie:) Skoro masa taka fajna, to podziel sie przepisem, chetnie skorzystam:) Jesli chcesz przepis na biszkopt, to z kolei ja sie moge podzielic, biszkopty to generalnie klopotliwy temat;) Pozdrawiam:))
ciekawa
2009-06-20
18:30:43
Email
No to przepis był taki: tabliczkę białej czekolady rozpuścić w 200ml śmietany 30%-ostudzić-potem ubić(nie ubiła się-trzeba będzie raczej ubić a potem dodawać powoli rozpuszczona czekoladę), masło ekstra rozprowadzić z budyniem śmietankowym a potem dodawać do niego ubita śmietanę z czekolada-przed dekoracja schłodzić. Ja terz spróbuje zrobić to z samej czekolady i śmietany-może oddam śmietan-fix żeby sie usztywniła. A Fruzelinę zrobiłam z drylowanych wiśni ze słoika i żelifiksu-pyszotka:) joasiu podaj przepis na biszkopta moze masz coś lepszego niż ja. dziwne do owoców mój był wyśmienity a mieszałam wszytko jak leciało bez żadnych ceregieli.
Joanna26
2009-06-20
18:42:43
Email
4-5 jajek, tyle ile ważą jajka - cukru, tyle samo mąki (np. jajka 30 dkg, to i cukru 30 i mąki 30), odrobina proszku do pieczenia. Zmiksowac jajka z cukrem, potem stopniowo z maka, zrobic to szybko. Wylac na tortownice, wlozyc do rozgrzanego piekarnika.
Przy biszkopcie najwazniejsze chyba jest uwazac przy wyciaganiu z piekarnika, robic to powoli, najpierw wylaczyc piekarnik, potem po kilku (a moze i kilkunastu) minutach delikatnie uchylic, potem dopiero otworzyc, no i w koncu wyjac - wszystko z odstepami. Raz tylko wyszedl mi biszkopt-gigant, zwykle wychodza srednie, ale ten przepis jest sprawdzony, a ze prosty, wiec polecam:)
Joanna26
2009-06-20
18:43:49
Email
Aha, zwykle daje troche mniej cukru, bo nie lubimy jak jest za slodkie.
supermum
2009-06-20
21:08:57
Email
a slyszalyscie o metodzie rzucania biszkoptem o podloge ( na koc) po wyjeciu z piekarnika? :) jeszcze nie probowałam ale podobno dziala:P Jakos nie moge pojac dlaczego Tobie Ciekawa to "miejsce przy kawce" tyle krwi psuje....hmm nie szkoda czasu na myslenie o tym?:)
supermum
2009-06-20
21:10:59
Email
Składniki na biszkopt do tortownicy 20 - 22 cm: 5 jajek 3/4 szklanki cukru 3/4 szklanki mąki pszennej 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki wymieszać, przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta (ja to robię na bardzo wolnych obrotach miksera). Tortownicę o średnicy 20 - 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia (ja piekłam w 20 cm, biszkopt urósł do wysokości formy). Boków formy niczym nie smarować, papierem wykładamy tylko dno. Wyłożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170ºC około 30 - 40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka). Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić. Przekroić na 3 - 4 blaty.
noemi
2009-06-20
22:36:26
Email
no ja podzielam zdanie supermum, krzesla, fotele. lepiej powiedz nowej, zeby torta zrobila jak chce się wkupic;)
ciekawa
2009-06-20
22:52:35
Email
Wiesz Supermum człowiek wszędzie gdzie sie obraca ma jakaś pozycję która mu się wyrabia z czasem. Ten fotel to pewnie wypadkowa ogólnie całego splotu wydarzeń. szefowa odchodzi, na jej miejsce idzie koleżanka-bardzo ja lubię i jak najbardziej pewnie jest odpowiednią osobą na to miejsce ale to ja mam wykształcenie prawnicze(podwójne) ona nie-tylko ze ja nie mam męża wojskowego:):) Przechodzi do nas ta dziewczyna i choć tez darze ja sympatią to to podsiadanie nieco mnie zeźliło. Ona ma przejąć moje obowiazki a ja koleżanki tylko ze koleżanka ostatnio oświadczyła ze cześć obowiązków-tą o którą mi chodziło najbardziej, zostawi jednak sobie. No i kicha. Przy okazji tych zmian chciałam zmiany obowiązków bo ludziom moje stanowisko kojarzyło się z jakimiś bzdetami choc wcale tak nie jest. Chciałam dokonać takich roszad abym nauczyła się czegoś nowego a jednocześnie robiła to na czym sie znam i kicha chyba z tego wyjdzie. To wszystko jakoś mnie denerwuje i czuje jak by moja pozycja w sekcji była obniżana.
agnieszka_z
2009-06-20
23:00:44
Email
Ciekawa nie pokazuj ze to ci krew psuje, bo dziewczyna dopnie swego... My dzis bylismy z Filipkiem na operacji w koncu na to jaderko, byl dzielny i godzine po wybudzeniu latal juz po pokoju, nie mniej jednak nerwow troche bylo. No i do tego musze sie pochwalic zaczelam chodzic na fitnes :)) chodze codziennie i juz po tygodniu widze zmiany. Jednak tesciowa potrafi zainspirowac- musialam cos wymyslic zeby z nia za dlugo w domu nie siedziec :) a no i wiecie co mi powiedziala- ze gruba jestem!! Ja wiem ze mam udko i tyleczek ale powiedziala to przy kolacji przy moich rodzicach i znajomych- wkurzylam sie naprawde... dzis jak mi obiad podala i nie dojadlam to odpowiedzialam ze wiecej nie moge bo musze o linie dbac- nie wiem czy do niej dotarlo do czego nawiazalam.
ciekawa
2009-06-21
08:18:18
Email
O matko jaka świnia!!!!!!!!!!! Aga masz racje z muszę tą sytuację rozwiązać delikatniej-subtelniej. Co do fitnes to ja od jakiegoś czasu ćwiczę przy płycie na udka i też już widać efekty-z centymetrów nie zejdzie pewnie ale ładnie się zwarły:) Gorzej ze mała mi przy tym przeszkadza ale cos wymyśle muszę choc co drugi dzień bo treningi mi teraz odpadną.
agnieszka_z
2009-06-21
09:42:04
Email
Ja tam codziennie chodze na cos innego, ale generalnie skupiam sie na udach, tylku i brzuchu, raz w tygodniu rece tak solidnie i plecy (sa super cwiczenia ze sztanga na stepie). No i kondycyja tez przy okazji bo to godzina bez zadnej przerwy. Brakowalo mi tego :)
ciekawa
2009-06-21
14:21:01
Email
boże ale mam doła;( mąż mnie tak wkur.... że się poryczałam. I siedzę teraz i ryczę:( Rano był na rybach jak przyjechał mieliśmy iść na spacer z Natulką, ma miasto czy coś tam takiego.. Mała w dzień przeważnie śpi ale w weekendy gdy ja z nią jestem to jak wstanie później to nie chce i w ogóle ona ze mną nie zasypia w dzień-dziś ponad gadzinę leżałyśmy a ona nie zasnęła i już! Jak przyjechał chwile sie zdrzemnął i mieliśmy isc ale mała przy przebieraniu zaczeła marudzić-no i czyja to wina oczywiscie moja!!!!!Bo ja jej nie uspiałam w dzień a co miałam jej zrobić dać w łep!!!!!!!!!! W efekcie rozebrałam sie i poszli sami:( jeszcze mi wygadywał ze z nim jakos zawsze zasypia-tylko że ona go ubóstwia i jak go nie ma to ciągle o niego pyta, zawsze go ukocha mnie rzadziej i wogóle z nim ma większy kontakt. Zaczął mi dogadywać ze obiecałam jej iśc na dwór a tez ja okłamuje to mu wygarnęłam ze męczyłam się z nią pomimo pięknej pogody na balkonie bo chciałam żeby przyjechał i żebyśmy poszli razem na ten spacer a on mi teraz mówi jaka to ja jestem zła ze dziecka spać nie połozyałam-zreszta juz nie raz tak gadał:( wkur... mnie i tyle w ogóle ostatnio jest wstrętny i już.....
noemi
2009-06-21
15:24:30
Email
ciekawa, nie wiem, ale czy jest mozliwość, że dzieje się tak dlatego, ze problemy w pracy przenosisz do domu? nie powiem, że Lena jest aniołkiem. to co u nas pomaga to jasne zasady i regularność, także jeśli chodzi o drzemkę w ciągu dnia. przestałam z nią zasypiac, co robiłam do niedawna i jest dużo lepiej. zawsze jestem w pokoju. tlumacze jej dużo i ona oczywiście próbuje z całych sił na ile moze sobie pozwolic. no ale twarda jestem, tym bardziej, ze widzę , ze Lenie lepiej z tymi zasadami. przeczytalam książkę super niani i taka mądra jestem;) nie wiem ile Nastka z Tobą czasu spędza. może buntuje się, ze za malo? pewnie i tak wiecej niz ja z Leną. wracam z pracy koło 18, do 19 się bawimy (tak, ze na 100% jestem Leny), potem kąpiel, czytanie bajek. opowiadanie sobie o dniu, a potem siadam i czekam az zasnie. czytam książkę, korzystajac , ze pozno się ciemno robi:) moze powinnas inaczej przemyslec plan dnia? zeby Nastka czula, że ma Cię więcej? a moze powinnas po prostu odpocząć:)
ciekawa
2009-06-21
17:10:31
Email
Nie Noemi to zupełnie to. Ja wracam do domu przed 16 i w sumie jasne mam sporo do zrobienia potem biegnę na trening lub zostaje w domu ale weekendy w sumie prócz obiadu to cały czas razem sie bawimy. W sumie to ja z nia nie mam problemu nawet ten bunt ostatnio u niej przycichł ale ona poprostu w weekend słabiej spi lub w cale. Poza tym to andrzej prawie codziennie ja usypia lub babcia w tygodniu i moze dlatego nie chce spać ze mną. Wkurzył mnie mąż bo w weekendy wstaje o 3.00 i jedzie na ryby a jak wraca to kombinuje co tu zrobić żeby to odespać i albo odsunąć obiecane wyjście albo wogóle nigdzie nie isc. Ja spie po 5 godzin dziennie w porywach do 6 i jakoś zyje i dobrze mi z tym a ten spi średnio o 3 godziny wiciecej i wiecznie jest zmeczony-szlak mnie trafia na cos takiego. Wogóle to kobieta to bezniadziejenie skostruowana jest nie sadzicie???????? Ten kretyński instynkt!!! Wpadam do domu i jedyne o czym myśle zeby ogarnać, zrobic obiad i latam jak wariatka-czasem nie usiade do samego wyscia na trenig-matko no pomyślał by ktos ze biore spida!! a ten wchodzi do domu i pierwsze co robi to włacza kompa-no powiedzcie mi ze by was to nie strzeliło. Moze ja powinnam tak robic przychodzić i mówić mam was w dupie róbcie sobie co chcecie, jedzcie co chcecie ja leze i nic nie robie. O losie ale marudze-pewnie przez okres:( zmarnowana niedziela:(
noemi
2009-06-21
17:55:51
Email
ciekawa, masz treningi, więc Twoj mąż może mieć ryby, tak? wybacz, ale będę go bronić:) i nie widzę w tym nic dziwnego, że chce odespac. jasne, że jak się ma dzieci to świat sie zmienia. ale czy Ty byś chciała, żeby życie Twojego meza ograniczało się do Waszego domu? wydaje mi się, że jesteś nieco niesprawiedliwa wobec niego. a o ile dobrze pamiętam, on pracuje dłońmi, robiąc te meble. i chyba ma prawo być zmeczony. i chcieć odreagowac w weekend. urlop przed `Wami i najpozniej wtedy poczujesz sie znów jak w podróży poślubnej. czuję to:)
zuczekm59
2009-06-21
19:55:06
Email
Oj ciekawa i tak bywa, że czasami wszystko się jakoś tak zbiega i wtedy drażni nas byle co, jak ja mam taki gorszy moment to byle powód i kłótnia gotowa :) a pamiętaj, że my i faceci jesteśmy z różnych PLANET :) Wracają do biszkopta, ja rzucam na podłoge, a daje to dużo, bo para od razu z niego wychodzi przy uderzeniu, a nie skrapla się na biszkopt przy takim zwykłym stygnięciu i nie jest opadnięty i pomarszczony. Przepis też mam sprawdzony: 6-7 jajek (białka i żółtka osobno) niecała szkl cukru 1,5szkl mąki łyżeczka proszku do pieczenia i 2łyżki octu (ocet miesza się z żółtkami- ważne). Podstawa to ubijanie trzepaczkami a nie mikserem, przesiewanie mąki przez sito i delikatne mieszanie masy z mąką drewnianą łyżką
zuczekm59
2009-06-21
19:56:33
Email
i jeszcze jedno, najlepiej upiec biszkopt dzień wcześniej wtedy super się go przekraja, nic się nie kruszy
ciekawa
2009-06-21
20:28:04
Email
A niech ma te rybki tylko wiesz jak ja ostatnio przyjechałam ze stazu to usłyszałam ze miałam wolne to mam sie zajac dzieckiem a nie odsypiac-skoro on tak dla mnie to ja dla niego moge tak samo-och chyba brak tu dobrej woli i tyle macie racje. Żuczku a cos dokładniej z twojego przepisu???? Ile je maki i pokolei co robic????
zuczekm59
2009-06-21
20:37:32
Email
ubijam 6-7białek na sztywno (żeby z miski nie wypadły) potem dalej ubijając wsypuje niecałą szkl cukru (stopniowo) jak sie cukier już ubije dodaje po troche dalej ubijając żółtka rozbełtane z 2łyżkami octu i jak tam masa jest już super ubita tzn jak robią się takie pękające bąble podczas ubijania to wsypuje 1,5szkl mąki z 1łyżeczą proszku (przesiane przez sitko) i bardzo delikatnie mieszam drewnianą łyżką. ja wstawiam do nagrzanego piekarnika 150stopni na termoobiegu a czas to zależy od rodzaju blaszki na prostokatnej jest ok 15minut a w tortownicy to róznie (badam patyczkiem) i tortownice wstawiam niżej niż środek piekarnika, po upieczeniu zaraz wyciągam i rzucam i biszkopt nie lubi przeciągów po wyjęciu z piekarnika
Joanna26
2009-06-22
16:36:33
Email
Zuczku, prosze, napisz mi krok po kroku, jak wyglada to rzucanie??? Bo wyobrazic sobie tego nie umiem za grosz - taka instrukcje co i jak poprosze, dobrze? Pozdrowienia majowki:))))
zuczekm59
2009-06-22
20:34:09
Email
po upieczeniu zaraz wyciągam z piekarnika i tak normalnie upuszczam go na podłoge ( mam rozłożony ręcznik na podłodze) z wysokości ok 1m Pamiętaj żeby nie było przeciągu w pomieszczeniu
noemi
2009-06-23
10:01:12
Email
ciekawa, jak tam, kochana, lepiej? praca, dom, dziecko to dużo. i rozuemiem Twoje zmęczenie, bo sama wczoraj np zasnęłam z Leną o 20:30:) no i jak kolezanka z pracy? Joasiu, a jak sprawy przedślubne? pozdrawiam serdecznie ze słonecznej Warszawy:)
ciekawa
2009-06-23
10:39:47
Email
Lepiej lepiej;) Mój kochany mężuś wczoraj bardzo mnie wspierał-akurat miałm taka bardzo nieprzyjemna sprawe-nie bede jej tu opisywać bo nie będe wam psuła chumoru ale spisał sie na medal.:) W pracy sprawe załatwiłam nastepujaco: w poniedziałek przyniosłąm dziewczynom torta co go piekłam na spróbowanie-podzieliłam dla kazdej za czełam zanosić po kolei(kawałki były 3 bo ja nie jadłam)-jeden postawiłam przy krzesełku dla tej kolezanki a ona zaczeła mi pomagac przenosic kawy-spytała gdzie ja bede siedziała-ja jej na to zupełnie naturanie ze "na swoim miejscu"...więc ona spytała które to miejsce-zuciłam zakrzątnięta czymś tam że "na fotelu oczywiscie":) No i nic.....postawiła tam moja filizankę , sama usiadła na krzesełku i spytała czy to tort dla niej-odpowiedziałam że "oczywiscie że tak' i już dziś drugi dzień siedziałam na swoim miejscu:) Mam nadzieje że tak zostanie:) Nie chciałm sie o to kłucić bo naprawde ja lubie tylko ja mam swoje trytorium i bardzo mnie denerwuje jak ktoś na nie wkracza-wiedziałam o tym ale ta sytuacja mi to przypomniała i uswiadomiała jak bardzo. No a druga sprawa, ze jestem 100% pewna słusznosci swoich roszczeń:) Ach byłam wczoraj w Inspekcji pracy-miałysmy w kadrach zapytanie-ach jaki przystojny prawnik mnie obsługiwał-taki fajny i tak fajnie sie z nim gadało:) To takie fajne uczucie poszpanować przed przystojniakiem wiedzą-wymienialiśmy sie spostrzezeniami na temat przepisów i interpreacji- a kazus jest nie prosty i w sumie nierozstrzygnięty ale przyznał mi rację i zajoł moje stanowisko:):) Nawet do mnie dzwonił do pracy bo sprawdzał jeszcze interpretacje i utwierdzał mnie w moim jedynym słusznym przekonaniu ze ja mam rację w interpretacji:) hi hi fajniusi był:)
Joanna26
2009-06-23
12:52:45
Email
No prosze, jak ladnie zalatwilas sprawe:) Zuczku, tak z forma to ciasto chlast na ziemie? No chyba tak... Musze to koniecznie wyprobowac:)))))) Noemi, wszystko gra, dzieki:)) Niedawno zamowlismy ciasto, jestem bardzo zadowolona, bo znalezlizmy naprawde mniamusne i konkurencyjne cenowo, Lukasz wlasnie zalatwia alkohol, wybieram sie do fryzjera na probne sploty - kreci sie. Tyle ze lista gosci niepokojaco sie nam wydluza i w koncu cholera na tury ci goscie beda sie posilac i tanczyc;)
supermum
2009-06-23
12:55:21
Email
Tylko nasza Alfa i Omego :) nie wspominaj mężowi o tym przystojniaku bo moze nie podzielic Twego entuzjazmu:P a po co psuc to co sie już miedzy Wami naprawiło :)
Joanna26
2009-06-23
12:55:53
Email
Supermum, wlasnie produkuje kolejne ciasto cytrynowe:) Chyba moge zdradzic, ze sie ostatnio widzialysmy?:) Bogus nadal przefajny, jaki duzy, mowie Wam (Gosia juz tego nie moze sluchac:) Wyprobowalam dzis kalosze - super:) Noemi, sloneczna Warszawa? Na poludniu burze z piorunami!
supermum
2009-06-23
12:56:42
Email
Czesc Joasiu ;)
ciekawa
2009-06-23
12:57:34
Email
hA HA coś Ty on uwielbia jak ja mu takie smaczki przynoszę-może mnie wtedy "ukarać" za rozpuste:):) hi hi
supermum
2009-06-23
12:59:37
Email
Joasiu, ciasta cytrynowego nigdy dosc:D ja juz Twoje spałaszowałam :) Mowie Wam dziewczyny Asia to KRolowa ciast cytrynowych i nie tylko....:) inne rzeczy tez jej pyszne wychodza. ach no to sobie poslodzilysmy jak na temat cukierniczy przystało haha:) U nas tez za oknem wstretnie i mokro ale ja mam dzis wycodne z kolezanka na kawke po poludniu co by mnie ominela ewentualna wizyta u tescia (dzien ojca) hahaha ale to sobie wykombinowałam, co? ;)
supermum
2009-06-23
13:01:42
Email
Ciekawa to juz nie wnikam w tajemnice Waszej alkowy i tego co Was kreci :D:D:D Dziewczyny co kupic tesciowi na urodziny& imieniny??????, na dzien ojca niech sie zadowoli moimi zyczeniami przez telefon :P Ksiazek nie czyta, koszule ma, krawatow nie lubi, kosmetyki oszczednie uzywa:) HELP HELP!
noemi
2009-06-23
13:44:23
Email
supermum, jaki budżet mamy?:)
supermum
2009-06-23
13:48:53
Email
hmmm nie zakładałam limitu :) ale tez w granicach rozsadku no nie wiem chyba okolo 100zl? czy za malo?:)
ciekawa
2009-06-23
13:59:27
Email
hmm a mój ojciec ma też imieniny-nie mamy dobrych stosunków i wcale nie mam ochoty składać mu życzeń ale chyba muszę..... powinnam chyba......ble nie znoszę tak..... Joasiu a jakie ty robisz ciasto???? Dasz przepis?:):) :):) Ja sie zasadzam na tego torta z biszkoptem Żuczka:)
supermum
2009-06-23
14:05:21
Email
a przy okazji zapytam o składanie życzen tesciom i teściowym z okazji dnia ojaca/matki. Jak to u Was wyglada? A jeszcze a propos prezentu to moze 100 zł za malo? bo okazja potrojna dzien ojca, za parę dni urodziny a dzien pozniej imieniny. Bo taki np portfel to ile kosztuje?
ciekawa
2009-06-23
14:15:25
Email
NO za 100-120 mozna cos kupic ze skórki fajnego a nawet taniej.
noemi
2009-06-23
14:19:53
Email
supermum, portfel fajna rzecz, ale musiałabyś wydać koło 200 zł. tańsze są, a jakże, ale gorszej jakości i szybko się niszczą. wiem po moim:)
supermum
2009-06-23
14:22:21
Email
skonsultuje z małzonkiem a jakies inne propozycje nie za 200 zł:)
noemi
2009-06-23
14:28:57
Email
zawsze zostaje jakiś alkohol. ciężko jak się kogoś nie zna. ja nie mam problemu z prezentem dla taty - duuuzo czyta:) ale mama się cieszy jak mu koszule kupuje:)
supermum
2009-06-23
14:41:04
Email
Z Bogusiowym Tatą o wiele łatwiej :) Boguś "namalował" mu kaurkę;D
supermum
2009-06-23
14:41:23
Email
* Laurkę
ciekawa
2009-06-23
14:42:10
Email
Jejku nie gadaj za 100spokojnie można kupić dobry portfel. Sama kupowała na święta w normalnym renomowanym sklepie ze skórami i nic mu nie jest do tej pory:) MOze taki za 40-50zł to zeczywiscie mogły sie zespuc szybko ale juz za 100zł??? Choć sory w Olsztynie moze niższe ceny i tyle. Alkohol to dobry pomysł-chyba najlepszy:)
zuczekm59
2009-06-23
16:24:49
Email
Biszkopta rzucam razem z foremką, pamiętajcie jeśli się go piecze w formie do tortów to pieczenie może nawet trwać ok 40minut, zawsze sprawdzam na środku patyczkiem, jeśli ciasto jest jeszcze w środku luźne a wierzch już wyglada na upieczony to czasami przełączam tylko na grzałke dolną
Joanna26
2009-06-23
19:27:20
Email
Dzieki Zuczku, na pewno wyprobuje te metode:) Ciekawa, ciasto ze strony: http://mojewypieki.blox.pl/2008/03/Cytrynowe-kwadraciki.html
ciekawa
2009-06-23
20:09:48
Email
Słuchajcie a czym nasączyć torta? ostatnio robiłam to rozcieńczonym syropem z puszki ananasa.
zuczekm59
2009-06-23
21:38:19
Email
ja robie mocniejszą herbate z większą ilością soku z cytryny troche dosładzam i ewentualnie alkohol
Joanna26
2009-06-25
12:03:59
Email
Dziewczyny, bylam dzis na zapowiadanych probnych splotach - u swojej dawnej fryzjerki, korzystajac z pobytu u mamy (=niestety nie jest to ta, ktora bedzie mnie czesac do slubu). No i chcialabym sie z Wami podzielic rezultatami.
PhotobucketPhotobucket
Photobucket
Photobucket
Photobucket
:)
zuczekm59
2009-06-25
12:33:07
Email
"rozważna i romantyczna", kobieca, delikatna i swobodna SUPER
supermum
2009-06-25
14:06:14
Email
Gitarrra:) Właśnie robie 2 tary z owocami:) a chodza z amna jeszcze te Twoje Asiu cytrynowe kwadraciki :)
ciekawa
2009-06-25
14:35:43
Email
Bosko idelanie do Ciebie pasuje!!!!!!!!
noemi
2009-06-25
15:06:12
Email
Joasiu, piękna fryzura. jestem zachwycona:)
Joanna26
2009-06-25
19:07:20
Email
Dzieki dziewczyny:) Naprawde ciesze sie,ze sie Wam podoba:)
ciekawa
2009-06-25
19:35:24
Email
Supermamo czy możesz się do mnie odezwać na gg 2433147-mam prośbę.
motylek
2009-06-25
22:14:54
Email
hej dziewczyny! Joasiu fryzurka śliczna, tak subtelnie, delikatnie wyglądasz - jak któraś z dziewczyn napisała - cała Ty! a my jesteśmy już z Kinią po 1-szym urlopie, byłyśmy ze znajomymi na domkach, w tym tygodniu z kolei nadrabiałam zaległości w pracy.... Ciekawa dobrze załatwiłaś 'nową' koleżankę z pracy, a przystojniaczek.... hmmmm też lubię przebywać w towarzystwie fajnych facetów ;-pp
ciekawa
2009-06-26
08:06:10
Email
Ach Motylku jak fajnie czytac ten optymizm u Ciebie:)
venuss
2009-06-26
10:37:44
Email
Joanna masz piękne długue włosy, ja na Twoim miejscu spięłabym boki, a z tyłu wypuściła kilka pięknych loków... to dopiero będzie kobieco! ale to tylko moje zdanie Asiu, zrobisz tak jak lubisz:)
Joanna26
2009-06-28
10:30:29
Email
Venuss, to niestety tylko zludzenie - w zeszlym roku obcielam krotko wlosy i teraz najdluzsze siegaja ledwo ramion. Zaluje, bo gdyby byly dluzsze, to ten "koszyczek" moglby byc upiety wyzej i ciasniej, tak jak chcialam. Ale taki efekt tez mi sie podoba, tylko musze znalezc w Lublinie kogos, kto mi to zrobi...
motylek
2009-06-29
10:07:30
Email
hej dziewuszki! co tam, jak tam po weekendzie? pogoda piękna to i wszystkie pewnie poza domem! :)) miłego dzionka!
Joanna26
2009-06-29
12:44:34
Email
Czesc Motylku:) Rzeczywiscie pogoda obledna, my wlasnie wrocilysmy do domku od mojej mamy, wiec pranie, sprzatanie itd., w w piatek jedziemy nad morze, jupi:))))
motylek
2009-06-29
13:10:44
Email
kurcze a u nas już leje...... ale przynajmniej będzie czym oddychać, bo parówa straszna od rana! Joasiu a dokąd się wybieracie? ja planowałam jechać z Kinią do Karwii 4 lipca, ale niestety nie dostanę urlopu, bo tydzień temu dopiero z poprzedniego wróciłam - co prawda pogoda nam nie dopisała, ale sam pobyt na domkach zrobił swoje:)) pod koniec lipca za to wybieramy się z koleżankami i dzieciaczkami nad morze - doczekać się nie mogę! :))
Joanna26
2009-06-29
18:03:46
Email
Jakas mala miejscowosc w okolicach Mielna. A czy taki bukiet Wam pokazywalam? Co myslicie?

motylek
2009-06-30
08:56:36
Email
Joasiu moim zdaniem zbyt pełny, obfity i.... nie pasuje do Ciebie. Ale to tylko moje zdanie. Najbardziej ze wszystkich, które wkleiłaś - ten mi się podobał
motylek
2009-06-30
08:57:55
Email
tylko też musiałby być w innej tonacji kolorystycznej

motylek
2009-06-30
08:59:37
Email
najlepiej beż i jasny róż :))
CIEKAWA
2009-06-30
09:03:31
Email
Joasiu Ja nadal trzymam się zdania ze bidermajer i to ciemny:) Słuchajcie wczoraj miałam mini staż z człowiekiem który uczył nam bojowego Aikido-takiego z bramek dyskotekowych, ulicznych walk i wogóle jak by ktos chiał w windzie pobic okrasć itd...Wygladam jak centkowany zwierzak:) Jestem obita jak gruszka ale było zaje..........:):):) Boze ta adrenalina, ten wysiłek, pot....... Pewnie mnie nie zrozumiecie ale jak człowiek ma na sobie 100kg wagi i musi sie z tego wygrzebać to ma dopływ takiej adrenaliny takiej siły....można zapomnieć na chwile że jest sie słabą kobietą.....Ehh ja chyba jużod dawna tak się nie czuję;):):) Dopiero sobie to uświadomiłam:):) ha ha i wiecie co... jakie szkody mozna narobic szpilka od pantofla hi hi-mozna dosownie zmasakrowac faceta:)
noemi
2009-06-30
10:22:06
Email
no mnie się ten bukiet barrrdzo podoba.
Joanna26
2009-06-30
10:43:37
Email
No wlasnie mnie tez. Moim pierwszym faworytem byl ten wklejony przez Motylka, ale teraz bardziej przychylam sie do storczykow. Umowie sie na spotkanie z babeczka, ktora ma to robic, pewnie wyjdzie jeszcze cos innego.
Ciekawa, Ty slaba kobieta? Nie zartuj:)))
motylek
2009-06-30
11:08:06
Email
kurcze jak mi się ślub marzy......
Joanna26
2009-06-30
11:27:33
Email
Jeszcze raz?:)
noemi
2009-06-30
11:29:08
Email
kurcze, bukiet piękny jak dla mnie. bałabym się tylko, że nie zgra się z suknią, która bardziej bogata jednak niż skromna. szkoda, że nie możesz pokazać jak będzie wyglądała suknia z bukietem. nie stopią się kolory zbyt bardzo? jejku, żałuję, że Lublin tak daleko:) motylku, a co Cię powstrzymuje przed spełnieniem tego marzenia?
ciekawa
2009-06-30
12:35:36
Email
Bordowe, aksamitne róże takie wielkie rozwiniete-spiete w bidermajera-ewentualnie z jakimis wypustkami od ogonka. Lub jakieś kielichowe-kandedeskia bordowa. Jeśli suknia jest strojna i ma sporo malusich elementów to bukiet pasuje jednlity z duzych elementów a Asia jest brunetka i powinna mieć cos kontarstowego do tej jasnej sukni. Moje zdanie;)
motylek
2009-06-30
13:44:00
Email
Każda z nas ma inny gust, ja z kolei uważam, że bordowy bukiet byłby dla Joasi zbyt mocny, agresywny, bo sama Joasia jest bardzo subtelną i delikatną osóbką, a tak intensywne i żywe kolory kłóciłyby się z Jej naturą. Ciekawa Tobie jak najbardziej dałabym krwisto-czerwony, żywy i szalony bukiet! ;-))) Dziewczyny kochane ja nigdy za mąż nie wyszłam, dlatego tak o tym marzę... ale szukam.... szukam odpowiedniego kandydata na męża... bo z Kingi ojcem (o czym żadna z Was oprócz Ciekawej nie wie) nie jestem... ale wiem przynajmniej, że jeżeli spotkam tego mężczyznę, który jest mi pisany - ślub będzie taki, o jakim od zawsze marzyłam:)) ale szczerze to ciężko znaleźć naprawdę fajnego faceta, zaczynam wątpić, czy tacy jeszcze istnieją ;-p no ale nic, jak nie znajdę takiego, który będzie mi odpowiadał pod każdym względem - zostanę starą panną ;-ppp
supermum
2009-06-30
13:57:32
Email
motylku, myśle że wiele moze sie wydarzyc ale staropanienstwo napewno Ci nie grozi :))
Joanna26
2009-06-30
14:01:04
Email
Ojoj, Motylku - wyobrazam sobie, ile musialas przejsc i jak Ci serduszko krwawi:((( Ale mysle tak jak Supermum - zycie nie znosi prozni :)
motylek
2009-06-30
14:05:08
Email
Wiecie, tak naprawdę doszłam już do siebie, ale rzeczywiście rany które krwawiły, trochę się już zasklepiły, zostały za to blizny i niestety na zawsze już będą... ale wierzę, że czas leczy rany, koi duszę:) Przyznam, że na brak zainteresowania ze strony płci przeciwnej nie narzekam, ale chyba zbyt wybredna jestem, więc lekko nie będzie... ale mam nadzieję, że jeszcze trafię na tego jedynego;-pp
Joanna26
2009-06-30
14:06:07
Email
Ale tak swoja droga, to jakie to musi byc lotrzysko, jesli zostawia babke z takim malenstwem albo jest taki, ze sie z nim nie da zyc :((((((
noemi
2009-06-30
14:06:40
Email
Motylku, piąteczka!;) niedługo minie rok jak wyprowadziłam się z Lenką z naszego byłego domku:) i wiesz co, nie żałuję:)
noemi
2009-06-30
14:19:58
Email
Joasiu, nie można nikogo do niczego zmusić. nigdy się nie powinno byc z kimś dla dziecka, a przynajmniej ja tak nei chcę. nie ma nic piękniejszego niż bycie ze sobą z własnej, nieprzymuszonej woli. i tak właśnie chcę:)
motylek
2009-06-30
14:25:28
Email
Joasiu on ode mnie nie odszedł, po prostu źle mnie traktował - zbyt mało miał w stosunku do mnie szacunku, albo i w ogóle. To ja po kolejnej awanturze powiedziałam: stop, dosyć! że nie chcę takiego życia, że nie pozwolę nigdy nikomu tak się traktować, że zasługuję na szacunek i szczęście.... na to, czego nie dostawałam od niego! Kolejnego dnia spakowałam wszystko, zorganizowałam transport i się wyprowadziłyśmy. Z czego jak z czego, ale z tej decyzji cieszę się ogromnie, bo mam przynajmniej szansę na lepsze życie, na to, żeby być szczęśliwą, kochaną, a co najważniejsze szanowaną przez drugiego człowieka. Noemi u mnie też niedługo minie rok.
Joanna26
2009-06-30
14:36:02
Email
Czyli moja druga wersja - byl taki, ze nie dalo sie z nim byc. Motylku, super babka jestes! Noemi, nie chcialabym byc z kims dla dziecka, ani zeby ktos byl ze mna dla dziecka, ale kiedy dziecko juz jest, to dranstwem wydaje mi sie nie brac go pod uwage i nie starac sie... No nie wiem, sa rozne sytuacje w zyciu, po pojawieniu sie dziecka wszystko staje na glowie... Pewnie gdybym byla z Lukaszem tylko ze wzgledu na Emile, to byloby to nieznosne i straszne, ale na pewno to, ze jest Emila ma duzy wplyw na to, ze z nim jestem... I obydwoje sie staramy:) Noemi rozstalas sie z mezem definitywnie? - sorki, ze tak wprost, ale nie chce mi sie w to wierzyc...
motylek
2009-06-30
14:39:16
Email
Wiecie, ja już rok wcześniej wyprowadziłam się od niego po raz pierwszy, kilka miesięcy cierpiałam, rozpaczałam, wychudłam, czułam się tak, jakby najbliższa mi na świecie odeszła, umarła... czułam okropną pustkę, nicość, strach... byłam psychicznie wykończona, czułam się jak wrak człowieka, nie miałam ochoty wstawać z łóżka, nie miałam ochoty żyć, jeść, nie miałam żadnych potrzeb... ale wiedziałam, że muszę to wszystko przetrwać, że muszę być silna, bo mam najcenniejszy pod słońcem Skarb i że dla Kingi muszę stanąć na nogi i zrobić wszystko, aby Ona nie widziała w jakim jestem stanie, aby nie widziała moich łez, tego że jestem smutna i cierpię. I to właśnie to motywowało mnie każdego dnia, aby normalnie żyć. Tak minęło kilka miesięcy i to wtedy już przecierpiałam całą tą sytuację, pogodziłam się z tym, że jest tak, a nie inaczej... Ale on wrócił - tzn co kilka dni przychodził do Małej, prosił, błagał, abym z nim była, opowiadał jak to on cierpi i jak sie zmieni - aż pewnego razu zaczęliśmy płakać oboje i postanowiliśmy być razem. Okazał skruchę i obiecał poprawę, a ja pełna nadziei uwierzyłam i... dałam się na to wszystko nabrać! Zamieszkaliśmy razem, on wszystko wszędzie załatwiał, umeblował mieszkanie, zajął się wszystkim i przyznam, że na początku było całkiem fajnie. Ale tylko na początku... Wiecie, ja w głębi duszy cały czas po powrocie do niego czułam, że moja miłość wygasła i tak naprawdę marzyłam o tym, aby być kiedyś z kimś innym. Męczyłam się z nim wiedząc, że ten związek skazany jest już na klęskę. Zaczęły się kłótnie, ponowny brak jakiegokolwiek zainteresowania z jego strony, wszystko z powrotem było na mojej głowie - od porządków w domu począwszy, po tachanie siat z zakupami, zajmowaniem się domem, Kingą i kompletnie wszystkim... nawet pieniądze miałam wyliczane... A to, że miał za długie rączki - zaważyło na mojej decyzji i tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że naprawdę nie warto być razem, tylko ze względu na dziecko... przez jakiś czas to znosiłam, bo nie zdarzało się to notorycznie, tylko na jakiś czas, ale w momencie, kiedy zaczęłam bać się o Małą - powiedziałam KONIEC......
motylek
2009-06-30
14:40:38
Email
Matko ale się rozpisałam! Ale w zasadzie nie pierwszy raz chciałam to z siebie wyrzucić... ;-pp
Joanna26
2009-06-30
14:49:34
Email
Motylku, no lotr... No tak, to jedna z sytuacji dyskwalifikujacych faceta - mnie wystarczylaby pierwsza - nazwijmy to "bojka"... Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono, ale cos takiego... no mowy nie ma... Motylku, niech go... Taka sytuacje powrotu i marzenia, zeby sie to juz wypalilo doskonale rozumiem, kiedys bylam w podobnej sytuacji - oczywiscie z zachowaniem wszelkich proporcji, nie mialam wtedy dziecka itd. - czekalam tylko na to, zeby sie juz definitywnie skonczylo i zebysmy sie przestali oszukiwac... A o uczuciach tez juz wtedy w ogole nie bylo mowy... Motylku, jak wstawiam tu zdjecia, to zawsze sobie mysle - kto zobaczy moje zdjecie na 876 stronie jakiegos tam forum?;) Nie ma szans:) Podobnie ze zwierzeniami - maniakiem by musial byc ktos, kto by to w tej powodzi slow wylowil... A ciazaca "tajemnica" po ujawnieniu jakos traci na wadze:))
noemi
2009-06-30
14:50:42
Email
Motylku, bardzo dobrze, że odeszłaś. to pewnei najmądrzejsza decyzja w TWoim zyciu, która przełoży się na Twoja lepszą przyszłość:) jestem pewna. Joasiu, definitywnie, na amen i na wieki. i mam wielką ochotę na randkę:)
Joanna26
2009-06-30
14:56:57
Email
Cholera, no szkoda, ze nie jestem facetem;) Zalamalas mnie, wiesz?
noemi
2009-06-30
14:57:45
Email
musimy zrobić chyba jakiś zlot w końcu, babeczki:) jestem otwarta na wszelkie propozycje:) może być nawet bezdzieciowy:)
noemi
2009-06-30
14:58:42
Email
Joasiu, ja Cię załamałam?:) to była jedna z lepszych decyzji w moim zyciu. i jestem szczęśliwa.
motylek
2009-06-30
15:00:43
Email
Chciałam pisać dalej, ale klient mi przeszkodził hihi:)) Wiecie, ja po tym jak odeszłam od niego po raz pierwszy wycierpiałam już swoje, jak odeszłam po raz drugi - odetchnęłam pełną piersią i poczułam ogromną ulgę, że to się skończyło! Nawet chyba już za nim nie płakałam - aż tak zalazł mi za skórę! Z tej decyzji jestem tak zadowolona jak z żadnej innej! Noemi randki i owszem - jak najbardziej polecam! Nic tak nie podbudowuje jak pełne zachwytu męskie spojrzenia.... a jeżeli odbiera się na tych samych falach to już w ogóle żyć chce się na nowo!! ;-pp
motylek
2009-06-30
15:02:22
Email
Zlot hehe jak najbardziej! Ja jestem za :))
Joanna26
2009-06-30
15:05:29
Email
Nie watpie i popieram. Motylka tez, calym sercem. Ale ta decyzja swiadczy o tym, ze od zakochanej i niewidzacej swiata poza soba pary, obsypujacego kwiatami meza i kochajacej zony przeszliscie dluga droge... Po co ja mam walczyc o swoj zwiazek, ktory pewnie nigdy nie wygladal tak jak Wasz? Gdzie sa zwiazki udane nie tylko na pozor? Dlaczego mi kibicujesz, skoro moj zwiazek z ta wstretna baba w tle wcale nie rokuje najlepiej i byc moze niedlugo nie tylko pierscionek bede musiala zdjac, ale i obraczke? Swoja droga juz samo zastanawianie sie nad tym zanim jeszcze ja zalozylam nie swiadczy dobrze... Ech... :((
Joanna26
2009-06-30
15:08:10
Email
Zapraszam do Lublina na moj slub, he he, jesli chcecie zlot, to to chyba dobra okazja, co?:))))
noemi
2009-06-30
15:13:00
Email
Joasiu, nie gadaj bzdur:) mieliśmy inne problemy, tyle że jakoś nigdy nie podjęłam ich na forum. a tak w ogole to przyjedz do wawy to Ci głupie mysli z głowy wybiję;) motylku, a wiem, ze fajne randki są. byłam z kimś przez kilka dobrych miesięcy i uświadomiłam sobie jak może czuć się kobieta:)
noemi
2009-06-30
15:26:43
Email
Joasiu, a będą jacyś mężczyźni przystojni?;) wychodzisz za mąż w moje urodziny:)
Joanna26
2009-06-30
15:29:38
Email
Wiem:) Przystojnych nie bedzie:)) No, moze jeden, ale jesli do tego slubu dojdzie, to od tego dnia bedzie zajety:))) Mimo to i tak byloby super, gdybyscie przyjechaly:))
noemi
2009-06-30
15:33:17
Email
jak wpadniesz wcześniej na weekend do wawy to ja to przemyślę:) tak naprawdę to marzy mi się babski zlot gdzieś w promilu 200 km
Joanna26
2009-06-30
15:46:20
Email
Z W-wy do Lublina 170, wiec Ty akurat nie musisz narzekac - ze Slaska i z Olsztyna nieco dalej;)
noemi
2009-06-30
16:44:46
Email
no a moze wskrzesimy ideę zlotu? weekendowego, najlepiej bez dzieci, wtedy gładko pojdzi ei bedzie mozna na jedną noc się wyrwa i nie musieć męczyć dzieciaki. czy jest ktoś za?
ciekawa
2009-06-30
17:31:51
Email
Jestem za choc mój to sie ze mną rozwiedzie jak mu powiem ze znowu chce gdzieś wyjechać:) Nie mam teraz czasu ale jak znajde chwilę to wezmę udział w rozgorzałej rozmowie. Motylku-trzeba było po mnie dzwonić ja bym mu pokazała gdzie raki zimują-skur...jeb.....jeden. Niech by mnie jakiś facet tknął łeb bym mu urwała.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
motylek
2009-06-30
17:52:56
Email
Hehe Ciekawa i za to Cię uwielbiam!!! Spotkanie na Joasi ślubie? Oj toć to by było dopiero wzruszające... :** dla mnie zlocik jak najbardziej - to rezerwujemy termin :)) a może... Białystok? heh - odległość mniej więcej podobna :)) chociaż ja to bym nawet była gotowa jechać i do Krakowa!
supermum
2009-06-30
20:35:43
Email
Litosci tylko nie Białystok!!!!! :D przeciez ze Slaska jechaloby sie tam ... i jechalo...:) Juz wole Warszawe a Krakow to wogole bylby cud miod :D
zuczekm59
2009-06-30
20:49:21
Email
oj dziewczyny, ale sie tu dzieje! Motylku i noemi gratuluję Wam odwagi!!! Super, że macie taką siłę walczyć o swoje własne szczęście, a nie męczyć się dla oczu innych bo tak wypada :) naprawdę super! a wszystko co najlepsze w relacjach męsko-damskich :) przed Wami!!!!!!!!! Jeśli chodzi o spotkanie to dla mnie wszędzie daleko :(
motylek
2009-06-30
20:49:40
Email
hihihiii Supermum ja tak strzeliłam ;-ppp to mamy temat otwarty - jakie propozycje czasu i miejsca?
ciekawa
2009-06-30
22:15:37
Email
No mam chwile:) Co do Motylka to wiedziałam ale o Noemi to wogóle nie pomyślałam. Bardzo mi przykro. Wiecie teraz to jakoś ludzie nie potrafią się dogadać. Tym bardziej ciesze się że ja i Andrzej potrafimy. Naprawdę ze swiecą szukać takiego faceta. No ale cóż gdyby był inny po prostu nie byli byśmy razem. Ludzie w moim otoczeniu uwierzyć nie mogą, że jeżdżę na staże z kolegami, ze przyjaźnie sie z facetem nie z kobietą, ze idę ze znajomymi na dyskotekę czy piwo. Słysze w koło pytanie "on ci pozwala" Matko śmiać mi się chce, jak to pozwala:) Oczywiscie ze uwzględniam jego zdanie ale tak jak ja za oczywiste uznaje że on jedzi na ryby tak oczywiste jest ze ja robie cos innego-musimy sie tylko zgrać organizacyjnie. A jakiekolwiek wyliczanie kasy czy "długie rączki" w głowie mi sie nie mieści. Pewnie każdy związek ma swoje gorsze dni i człowieka szlak trafia ale ogólnie jest super. Tym bardziej smucą mnie takie informacje że ludzie rozstają sie a zwłaszcza wtedy gdy są już maluszki:( Ale brawo dziewczyny trzeba sie szanować-od początku ustalać w zwiazku zasady.
agnieszka_z
2009-07-01
10:40:39
Email
Ojojoj dziewczyny jak sie rozpisalyscie... Motylku i Noemi podziwiam was- jestescie super babki :)) ja jestem za zlotem jak najbardziej, bezdzieciowym tez brzmi niezle :) no i bez tesciowej- rany dziewczyny, Joanno twoja przyszla tesciowka musi wymiekac przy mojej, to co przezylam przez ostatnie 2 tygodnie to jakas paranoja, normalnie jakbym jakis film ogladala, kobieta jest chora psychicznie i nikt z tym nic nie robi, bo wszyscy juz sie przyzwyczaili, ale ja obrazania i ponizania nie bede tolerowac, malo tego- wcale nie zamierza wyjezdzac narazie... o rany zwariuje!! Joanno nie chce nic mowic ale mialas do Warszawy przyjechac chetnie bym gdziec na kawke wyskoczyla, Noemi pewnie tez :)
agnieszka_z
2009-07-01
11:05:24
Email
Dzieczyny a moze ktoras z was bedzie w okolicach Łeby- ja ruszam 30 lipca i bede dwa tygodnie? Wiem ze to nie najszczesliwsze miejsce do wypoczynku z dziecmi bo tlumy i duzo halasujacej warszawki ale jade tam do pracy i przy okazji mam darmowy wypoczynek z dziecmi :)
Joanna26
2009-07-01
11:45:24
Email
No mialam, planowalam udzial w konferencji w W., ale ostatecznie dalam sobie spokoj - i tak mialam co robic w tym roku:) Skad sie takie babiury biora, co? Aga nie daj sie, jesli tylko mozesz. Ja mam klopot z wyrzuceniem baby z mojej glowy... Wiecie co, chyba Warszawa wydaje sie najrozsadniejszym miejscem zlotu - jednak jest to centrum:)
noemi
2009-07-01
11:57:16
Email
co do warszawskiego zlotu, jestem na tak. daleko bym nie miała przynajmniej;) niestety morze omijam w sezonie, krótki urlop planuję we wrześniu dopiero, ale raczej zdecyduję się na góry. chciałabym się w końcu lepiej z nimi zapoznać:) teściowe potrafią zatruć życie, wiem co mówię:) dlatego, kobiety, nie dajcie się;) coś czuję, że może być ciężko u mnie z dyspozycyjnością wakacyjną. bo coś dużo pracuję, poza tym troszkę po koncertach jeżdżę, trochę się spotykam weekendowo ze znajomymi:) im wcześniej ustalimy wspólny termin, tym większa szansa na spotkanie. jak się zabierzey za to za późno, znów się nei uda.
ciekawa
2009-07-01
13:10:53
Email
No to co Babeczki zaproponujcie cos na weekend zeby w sobote dojechac rano przepac sie i w niedzilewracac na wieczór. Moze jakis osrodek wypoczynkowy Noemi zaproponuj cos. Ja na weekend moge zawsze wyskoczyc. Myśle z ejakis hotelik też sie znajdzie nie za drogi na wspólny pokój co wy na to????
Joanna26
2009-07-01
14:08:22
Email
A potem nakrecimy o tym film...
ciekawa
2009-07-01
14:30:50
Email
Czemu potem-w trakcie:):)
ciekawa
2009-07-01
14:32:23
Email
http://www.topornia.pl/pdstr/tanie%20wczasy.htm
agnieszka_z
2009-07-01
15:13:47
Email
http://www.syrenka.olsztynek.com.pl/ to z kolei osrodek w ktorym ja bywam na weekendy, ale poza sezonem (robia swietne imprezy- sylwestry, walentynki). Prowadzi to znajoma, domki sa po remoncie, czysciutko i pyszne jedzenie :) no i tanio, taki sylwester na trzy dni, z balem jedzeniem i innymi atrakcjami kosztuje ok 250 zl, takze polecam, choc teraz z racji na kolonie jest pewnie oblozony.
noemi
2009-07-01
16:14:22
Email
no ale jeśli mamy się spotkać w wawie to może podzielimy nocleg pomiędzy Agnieszkę a mnie. chyba że poza wawą, wtedy ok. ale nei za daleko, co?;)
motylek
2009-07-01
17:55:56
Email
Ja jestem jak najbardziej za! :) tylko.... proszę nie ten weekend ;(((
agnieszka_z
2009-07-01
18:09:35
Email
Ja chetnie przenocuje was tylko jak tesciowa wyjedzie :) czyli nie wiadomo kiedy... malo tego, na sierpien zapowiedzial sie tesciu... "tylko na dwa miesiace"! dodam ze byl juz tu od poczatku roku trzy razy! juz nie pamietam kiedy moglam czuc sie swobodnie w swoim domu (nie mamy trzeciego goscinnego pokoju wiec jak ktores przyjezdza to spi na kanapie w salonie, wiec nie mozemy nikogo zaprosic, ba nawet filmu wieczorem z mezem nie moge obejrzec)... co ja gadam nie swoim tylko tesciowej bo dalam sie wrobic jak male dziecko- remont, urzadzenie wszytskiego, kupa pieniedzy wladowana a ona mi mowi ze to JEJ dom! Wiecie ze nawet moje krzatanie sie po domu po 20 jak chlopcy usna jej przeszkadza (robie jej to na zlosc niby!)- no a na litosc kiedy mam cos robic, cyba wtedy kiedy dzieci spia bo przy takiej dwojce to w dzien nic nie zdzialam... szkoda slow...
ciekawa
2009-07-01
19:48:17
Email
o matko Agnieszko a jak to tak do kogoś na tyle można przyjechać????????? Na jakiej to zasadzie? Skąd oni są? Może trzeba grzecznie zakomunikować ze dziękujecie za wizytę ale już jesteście zmęczeni. Nie wyobrażam sobie jak można do kogoś przyjechać na 2 miesiące skoro nie ma warunków na bezkonfliktowe mieszkanie.
ciekawa
2009-07-01
19:54:27
Email
A co do "JEJ"-nie bede sie wdawać w szczegóły kontaktów z moim mega toksycznym ojcem...ale on uważa ze mój dom jest jego bo mi kupił to mieszkanie-kiedyś to robiło na mnie wrażenie... ale dziś na argument ze jego że on kupił i ze niewdzięczna potrafię bez mrugnięcia okiem odpowiedzieć :MOJE I TYLKO MOJE i A TO ŻE KUPIŁEŚ TWOJA STRATA. Ja się już nie wdaje w rozmowy z przedstawianiem swoich racji-nie warto. Izoluje się od toksycznych ludzi(staram się). Oj bedziemy miały o czym gadac. Dziewczyny proponuje sierpien jakis weeken. Noemi zastanów sie moze jakis osrodek koło warszawy zeby było łatwo dojechać lub zebys nas odebrała z dworca. Jeden zbiorowy pokój, chlanie i napite baby co wy na to??????????????
supermum
2009-07-01
20:25:40
Email
brzmi obiecująco... ;)
zuczekm59
2009-07-01
21:29:47
Email
oj widzę, że macie nowy cel do realizacji :) SUPER! Szkoda tylko, że te lokalizacje są tak odległe:( Dziewczyny potrzebuję pomocy w nietypowej sprawie i może któraś z Was mogłaby mi pomóc? potrzebuję załatwić fakturę na Blanke, ale z wpisem kolonia lub obóz, niestety wyczerpałam wszystkie swoje możliwości i nic (oczywiście pokrywam wszystkie koszty zwiazane z wystawieniem takiego rachunku :) ) Jeśli któraś mogłaby pomóc będę bardzo wdzięczna
Joanna26
2009-07-01
23:04:50
Email
Supermum, juz Cie widze chlejaca... ;)
motylek
2009-07-02
09:03:47
Email
Żuczku ja niestety nie pomogę;( Co do zlotu - też myślę, że lepiej byłoby spotkać się na jakimś neutralnym gruncie - w ośrodku, czy gdzieś;)) przynajmniej wszystkie w pełni swobodnie będziemy sie czuły;-pp oooooj będzie się działo! heh a ja siedzę w pracy, telefony mamy awarcię centralki, więc nikt nie dzwoni, nikt nic nie chce:)) super - przynajmniej swoje sprawy mogę pozałatwiać, na które na codzień nie mam czasu;)) ale pogodę to mamy męczącą - wokół mnie otwartych 9 okien i włączone 2 wiatraki, a mimo tego czuję się jak w saunie!! najchętniej to bym w jakąś letnią sukieneczkę wskoczyła....... miłego dzionka kobitki!!
Joanna26
2009-07-02
09:36:55
Email
Czesc Motylku, milego dnia:) Spedzilismy wczoraj popoludne na trzech wizytach zapraszajacych, mam dosc... Jestem niewyspana, na kompa patrzec nie moge, dzis odwyk. Pozdrawiam:))))
supermum
2009-07-03
12:02:12
Email
Naprawdę Joasiu?
Joanna26
2009-07-03
12:52:54
Email
Dla mnie jestes wcieleniem damy, damy nie chleja:)) Hej, ze ja wzielam rozbrat z kompem to wiem czemu, ale Wy? Pisac, umawiac sie!:) Pozdrawiam:))
supermum
2009-07-03
13:11:59
Email
ojej nie dodałam tam odpowiedniej minki i wyszlo tak a nie inaczej hehehe. No wlasnie ustamy cos? jakis termin? spontaniczne akcje sa fajne jak sa dobrze zaplanowane :D
supermum
2009-07-03
13:16:43
Email
Monik obiecywałas poprawe? :) jestes zainteresowana spotkaniem? Malwino! wiem ze czytasz forum :P daj głos !!! Ciekawe czy ten zryw nie skonczy sie tak jak pierwszy kiedy to mialysmy z dziecmi gdzies pojechac, pamietacie? Wracam do ryby po grecku, salatki, surowek i zupki :) Bon apetit na reszte dnia!
noemi
2009-07-03
13:30:02
Email
z dziecm się zlot nie uda, tego prawie pewna jestem. nei chcę męczyć Leny podrózami dalekimi. pierwszy weekend sierpnia i ostatni odpada u mnie najprawdopodobniej. gdzie się spotykamy?
motylek
2009-07-04
09:45:10
Email
Jejku u nas dziś w nocy masakra......... a ogółem od wczoraj to wyglądało tak - po 22 Kinia zasnęła po jakiejś co najmniej godzinie siedzenia w łóżeczku, no i hmm... obudziła się o 02:10 i.... do tej pory nie śpi!!!!! wyglądało to tak, jakby te plamy na skórze ją swędziały, piekły i przez nie spać nie może, a później ogółem jakby ją coś jeszcze bolało, później już była zmęczona okropnie i wariowała szalała, później dałam jej nurofen i od tej pory się uspokoiła, ale spać nie chce tzn broni sie przed tym... choć myślę, że jeszcze z pół godz i padnie ;)
supermum
2009-07-04
13:06:01
Email
Motylku wspolczujemy!!!! Trzymajcie sie dzielnie. Mam nadzieje ze i Kinia pospala wkoncu i Tobie sie udalo zregenerowac sily. A u nas kolejny dzien arbuzowego swieta :D:D:D Radosnego weekendowania! :)
ciekawa
2009-07-06
21:40:49
Email
Hej laski. Ja chwilowo nie mam neta w pracy-muszę go sobie nielegalnie podłączyć ale przed wyjazdem nie zdążę chyba. Poza tym mam taki młyn że wysikać się nie ma kiedy. Jak któraś ma chwilę czasu to poszukajcie w necie ośrodka wczasowego może akurat coś nam podpasuje. Motylku ja od paru tygodni podaje Nastuli do kaszy olej z wiesiołka-przepięknie wygoił jej buzię-polecam. Możesz go kupić w zielarskim obok inki. Nasz wyjazd na wesele i staż sie udał choć na weselu się wynudziłam jak nigdy, za to staż był sympatyczny:) Ja teraz mam w domu obie szwagierki bo maja remont w domu-5 osób na 37 metrach:) Mamy ciekawie:) pozdrawiam
agnieszka_z
2009-07-07
11:52:42
Email
No ta masz ciekawie :) u mnie awantur z tesciowa ciag dalszy, trzymane od miesiaca na wodzy nerwy wczoraj w koncu puscily i po tym jak zaczela obrazac moich rodzicow (do jezdzenia po mnie zdazylam sie przyzwyczaic i nie miala jak klotni rozkrecic bo ja zlewalam) wygarnelam jej wszystko co mi na sercu lezalo (choc w sposob bardzo kulturalny- nienawidze sie klocic) i czuje sie w koncu dobrze a ona wie ze naszej rodziny nie skloci nigdy... nawet nie zamierzam z nia rozmawiac, maz tylko kazal jej sie okreslicz czy zamierza wyjechac do USA czy zostaje tu, bo jak zostaje to my sie wyprowadzamy...
ciekawa
2009-07-07
12:16:13
Email
BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak trzymać co jest do cholery z tymi ludźmi-trzeba sie od tych toksoli trzymać z daleka.!!!!! Jak ja od swojego ojca-no mam nadzieję ze jak przyjedzie bede równie odwazna i twarda w postanowieniu:)
agnieszka_z
2009-07-07
12:43:51
Email
Bede trzymac za ciebie kciuki :) czyzby twoj tatus tez w stanach siedzial ??
ciekawa
2009-07-07
13:03:38
Email
Tak i z tamtąd do tej pory teroryzował wszytkich-dziwne ale prawdziwe:( A jak przyjeżdza to teroryzuje na miejscu....ale juz nie mnie:) Choc do tej pory ja z całej rodziny byłam najbardziej poszkodowana-nikt nie raczył tego zauważyc aż przeszłam załamanie nerwowe.....W sumie to dobrze ze sie tak stało bo sie wreszcie opamiętałam i uwolniłam od niego. Choć próby podejscia mnie, uzależnienia, zastraszenia a jak nie to choc wprawienia w wyzuty sumienia nie mają końca.
agnieszka_z
2009-07-07
17:56:44
Email
Nas "mamusia" tez probuje terroryzowac jak moze, bo "zniszczylismy jej dorobek zycia"- patrz rzeczy ktorych nie uzywala okolo 10 lat zostaly popakowane w pudla i wyniesione z mieszkania (zyrandole, futra, plaszcze itp bzdety) przez jej meza gdy my robilismy remont, ale oczywiscie to ja "nic nie wiedzaca o zyciu gowniara wyprowadzilam ja z jej wlasnego domu". Zapowiedziala ze ona tu zostaje (jak nie wroci do pracy do 15 lipca to ja straci)- takze nas pewnie czeka przeprowadzka bo w takim klimacie moje dzieci nie beda przebywac ani jednego dnia dluzej niz to konieczne.
ciekawa
2009-07-07
19:13:27
Email
No dokładnie to ten sam typ człowieka-domaga się wiecznej wdzięczności, podporządkowania i chce żyć za kogoś jego życiem. Wcześniej albo mi umknęło albo nie doczytałam jaka wy tam macie sytuacje w rodzinie. U mnie to prawdziwy sajgon do niedawna. Ojciec siostrę wyklął ona go tez nawet nie wie gdzie jest i co sie z nia dzieje. Co lepsze ostatnio jak był w Polsce to zakomunikował że jak ona nie wróci do polski to on chce kasę z wynajmu jej mieszkania-chyba go popier... To mieszkanie oczywiscie kupili rodzice ale one od paru lat jest jej własnością a jemu sie wydaje ze cos bedzie z tego miał. Poprostu szok. Ostatnio zadzownił i zaproponował mi ze on otworzy firme budowlana a ja bede dla niego pracować(czytaj-bede mu posłuszna, bede sie dawać poniżać i będę kontrolowana i dozgonnie wdzięczna)-jak odmówiłam to usłyszałam; "no tak jak Twoim szczytem ambicji jest być jakąś kadrową......" więc mu powiedziałam ze mnie nie interesuje jakakolwiek współpraca z nim. Nie wspomnę juz o tym ze moje dziecko to jakiś bachor, gówniarz którym sie obłożyłam(czytaj: do niczego nie dojdę bo sie w pieluchy wpędziłam). Teraz zgrywa dobrego dziadka. A jak byłam z nim w sklepie 5 tyg po porodzie i spotkaliśmy jego znajomych to na pytanie co słychać odpowiedział: 1. że ma nowy motor 2. ze jego córce się przytyło jak widać!!! O dziecku powiedziałam ja;"tata zapomniał wspomnieć ze został dziadkiem". tak to u nas jest:( pewnie przyjedzie w wakacje.....
Joanna26
2009-07-07
19:50:59
Email
Ja pitole... kosmos po prostu, skad sie biora tacy okropni ludzie, ktorym sie wydaje, ze moga wszystko? Rzadzic, wymagac, wredzic i ranic innych... Szok... Aga, trzymaj sie, o jej jak Ci wspolczuje:((((
noemi
2009-07-07
21:06:43
Email
kochane, współczuję i siły życzę. nie dajcie się zwariować:) ciekawa, będę w olsztynie, a właściwie pod, w jakimś hotelo-aquaparku, sama nei wiem gdzie to:) poradz co warto zobaczyc. na zwiedzanie bede miała ze 2 godziny o ile w ogóle:)
agnieszka_z
2009-07-07
21:21:26
Email
No tez widze masz wspaniale... o rany horror normalnie. Wspolczuje tesciowi bo super facet jest, zupelnie z innego swiata niz ta jedza. Wiesz Ciekawa moj maz ma brata rodzonego w stanach i u nich bylo to samo- ojciec musial wynajac mieszkanie zeby matke odseparowac od nich, bo zona brata w ciazy byla i na zdrowie jej to nie wychodzilo. Malo tego brat z zona zostali w domu (ktory sami splacaja) a ona tam wpada kiedy chce i sobie np pranie robi- bez pukania, uprzedzenia, bo nadal uwaza ze to jej! Zreszta do nas do sypialni tez laduje sie jak swieta krowa bez pukania. Do tego podsluchuje wszystko (jak jej to powiedzialam to stwierdzila ze przeciez chodzi po domu i cos tam jej w ucho zawsze wpadnie- przypadkiem krecac sie slyszy cala moja cicha rozmowe z mezem w drugim pokju za zamknietymi drzwiami) a chlopcy jak ja widza to uciekaja, nie bawila sie z nimi ani razu, ale to JEJ wnuki! A tak wogole to wszystko jest JEJ i tylko JEJ i tylko ona ma racje na tym swiecie, ale tak oprocz tego to "ona sie nie wtraca w czyjes zycie, bo tak nie wypada", no ale "jak przezyje tyle co ona i sie dorobie to bede moze cos o zyciu wiedziala" :)
ciekawa
2009-07-07
22:31:14
Email
Ha ha Aga toć ty dosłownie o moim ojcu piszesz:) Noemi w Olsztynie to mamy bardzo fajny zameczek z wystawą naszych rodzimych zwierzątek i eksponatów z regionu-to na starówce-starówka bardzo mała ale ładna polecam obejrzeć. Na niej stary ratusz z zegarem słonecznym -teraz jest tam biblioteka. Na ul.metalowej jest muzeum przyrody-czy jakoś tak nigdy nie byłam ale ponoć fajne. Z zewnątrz do obejrzenia mamy zabytkowy dom pogrzebowy żydowski-ale to już trzeba by z przewodnikiem pochodzić-zaraz obok starówki. No i katedra na starówce-przepiękna-kościoły mamy cudne i otwarte w całości można oglądać. A jaki aquapark? gdzie? W Pluskach? ostródzie?
noemi
2009-07-07
23:03:02
Email
ciekawa, pluski. pewnie większosc dnia spędze łażąc z aparatem po lasach i jeziorach, o ile takie sa, ale coś tam bym zobaczyla miasta.
zuczekm59
2009-07-08
08:06:17
Email
Aga współczuje takiej wspaniałej i życzliwej teściowej, ale dla ciebie taka baba to pikuś i bez problemu sobie z nią poradzisz, dobrze że masz tak mądrego męża i jest po twojej stronie:)))
CIEKAWA
2009-07-08
12:49:52
Email
Noemi-no zlituj się "o ile takie są"!! Najpiękniejszy region-startuje na miano cuda natury:):):):) Od trawki po krzaczki, drzewka, zwierzaczki fotografuj co chcesz:):) A ja będziesz miała mało czasu to leć na starówkę bo i kamienice, arkady, zamek szybciutko zobaczysz i w jednym miejscu. Nawet part przy zamkowy dobrze prezentuje sie na zdjęciach.
motylek
2009-07-08
14:50:52
Email
hej Dziewczyny! Aga współczuję nie zdrowych relacji, Ciekawa Tobie również. Aż się cieszę, że nie mam takiej toksycznej osoby blisko siebie! Chcociaż może w życiu prywatnym i nie mam, ale za to w pracy mam obok siebie babeczki, z którymi nie pałamy do siebie zbytnio sympatią..... ale to zupełnie inna bajka! A poza tym to u nas wszystko ok:) no może prawie wszystko.... ;)
ciekawa
2009-07-10
15:58:02
Email
No laski my dziś wieczorem ruszamy na Węgry-trzymajta kciuki:)
zuczekm59
2009-07-10
21:22:15
Email
ale ci ciekawa fajnie:) pogody pogody i pogody życzymy :)))
Sylwetkar
2009-07-11
16:00:51
Email
Motylku Noemi medal dla Was za odwage( że odeszłyście od tych drani) i jak ti mówi teraz młodzierza WIELKI SZACUN gratuluje Wam kochane i życze Wam całe mnóstwo szczęścia ,rodości i miłości na pewno spotkacie kogoś kto Was pokocha i będzie Was szanował życze Wam tego bo suuper babki jesteście. Aga Ciekawa współczuje Wam "wspaniałej" rodzinki każdy z nas ma jakąś czarną owce w rodzinie hehe w naszej to podobno ja jestem wedłóg jednej osoby, Dziewczyny i co z naszym spotkaniem?? ja bardzo chętnie tylko że ja tylko ze Zuzią ;-( niedarady samej
Sylwetkar
2009-07-11
16:11:45
Email
Zuzinka sie wita i przeprasza ze dlugo nas nie bylo
Sylwetkar
2009-07-11
16:17:22
Email
obiecujemy byc codziennie

Joanna26
2009-07-14
10:25:48
Email
Hej babeczki, co tak milczycie? Wrocilismy znad morza i pogoda sie robi... Ale nic nas nie zachecalo, zeby zostac dluzej... Co u Was slychac? Pozdrowienia:))
noemi
2009-07-14
11:27:44
Email
u nas dobrze. zastanawiam się właśnie czy nie wyskoczyć nad morze na kilka dni. jestem tak biała, że aż wstyd wychodzić na miasto:) coś nam spotykanie się nie idzie, co?
Sylwetkar
2009-07-14
14:34:55
Email
witaj Joasiu ,Noemi ale Wam zazdroszcze morza my w tym roku ..nici chciałam sie Wam pochwalić że my z Zuzią zapomnieliśmy już o pamperku i w dzień i w nocy
noemi
2009-07-14
14:41:53
Email
super:) no my nadal z, ale mam nadzieję już niedługo. Joasiu, jak wybór wiązanki?
zuczekm59
2009-07-14
16:37:37
Email
My właśnie toczymy walkę z pampersem, jest trudno, ale się nie poddam, bo jak nie teraz to kiedy :)
Joanna26
2009-07-14
18:29:15
Email
Umowilam sie na spotkanie z bukieciarka:) w przyszlym tygodniu. Dzis biegalam za bolerkiem, kurcze, to niesamowite, jak takie cos trudno znalezc... Podobnie jak fryzjera, ktory by umial plesc warkocze, szok... Poza tym tak jak byl spokoj przez dluzsza chwile, tak teraz przygotowania nabraly rozpedu, staram sie o niczym nie zapomniec i troche sie miotam. Tour zaproszeniowy trwa, dorabiam zaproszenia, wzielam sie za winietki itd. itp. Przyslali mi dzis bielizne, jestem bardzo zadowolona:) Sylwetka, mielismy mocno srednia pogode nad morzem (na szczescie nie padalo), a Emila chciala wracac do domu, bo... tesknila za krecikiem... Poza tym za duzo ja wozilismy, a to samochodem, a to wozkiem, a to na rowerze - nie przypadlo jej to do gustu. A propos sikania, to nad morzem jak tylko poczula wode, to sikala tak, jak stala - oslupielismy na taki widok. Jesli nie byla mokra od fal, to zasikana... Przebieralam ja na okraglo.
Sylwetkar
2009-07-14
22:04:54
Email
ja tęsknie za morzem przez pare ładnych lat jeżdżiliśmy rok w rok w Ustce czułam sie hmm jak u siebie jak u rodziny która czeka na nas ,tam psychicznie odpoczywałam od tego wszystkiego co mnie w Gliwicach męczy, wykańcza, Joasiu Zuzik też jak widzi wode to sika tzn jak szykuje kąpiel albo jak prysznicujemy sie po basenie jak sie zaczyna kąpać ciekawe jak by zareagowała na morze w tym roku. Zuczku Noemi trzymamy za was kciuki za pożegnanie pampera uda Wam sie Niemyślałam że tak szybko nam sie uda i to w sumie w odstępie dwuch trzech tygodni nocny i dzienny ale jestem dumna z Zuzika ,chociarz czasami sie jej zdarzy popuścić ale i tak pękam z dumyszczególnie że koledzy koleżanki niuni jeszcze leją w majty pampery a są i starsi
motylek
2009-07-15
09:39:06
Email
hej dziewczyny, fajnie że forum znów ruszyło! Sylwetkar również gratuluję bezpampkowych postępów! ;-pp Kinia w ciągu dnia też chodzi bez pampka, ostatnio w ciągu dnia jak śpi w pieluszce to pielucha po przebudzeniu się jest sucha:) ale niestety w nocy w dalszym ciągu muszę przynajmniej raz ją przebierać..... bo jak kładę ją spać to wypija całą butlę, no i w nocy jak się przebudza to wypija drugą.........
motylek
2009-07-15
12:27:50
Email
Kinia była dziś z Babcią u lekarza ze skórą.... poza AZS ma uczulenie na słońce! czyli spacerki tylko wcześnie rano i pod wieczór:( no a nad morzem ma chodzić na długi rękaw:(( a my nad morze ruszamy na początku sierpnia
noemi
2009-07-15
13:19:14
Email
motylku, jak się objawia uczulenie na słońce? zastanawiam się czy Lenka nie ma, bo wysypało jej rączki
motylek
2009-07-15
19:30:30
Email
Noemi to swędzące, czerwone krostki w miejscach, gdzie ciało było odkryte.... Kinia ma na przemian zmiany z azs i krostki... makabra!!
Joanna26
2009-07-17
12:22:58
Email
No co tam babki? Pogoda piekna, ale az tak milczec?! Proponuje burze mozgow na temat zabaw weselnych:)) Moze pamietacie cos fajnego? Pozdrawiam:)) PS. Ta nasza msza slubna to bedzie normalna msza wieczorna z ludzmi, czy to ma znaczenie???? (kosciol spory)
Joanna26
2009-07-17
12:25:01
Email
A propos AZS, lekarka stwierdzila je u Emili jakis czas temu, taka sucha skore miala z krosteczkami na brzuchu i na plecach. Wszystko zniklo jak mi sie proszek skonczyl. Kupilam znowu taki jak stosowalam wczesniej (Persil z naklejka instytutu matki i dziecka) i skora ok... AZS...
Joanna26
2009-07-17
12:29:41
Email
Wiecie co, zwariuje w koncu od tych przygotowan... Wlasnie przeczytalam dowcip o winie "O, wino dopisac do zalatwienia!" - co chwile cos mi sie przypomina, okropnie to stresujace... Zarezerwowalam dzis gosciom noclegi, jestem bardzo zadowolona:)) Winietki produkuje, okna myje, balony strzelajaca kupuje, suknie skracam, makijaze umawiam, dzieje sie... Jak sie Wam podobaja makijaze na tej stronie: http://www.instytut-bonsai.pl/make_up.aspx
noemi
2009-07-17
16:22:47
Email
ciężko dobrać makijaż, bo przeciez nie każdemu wszystko pasuje, tak? nie miałabym problemu, bo moja przyjaciółka jest wizażystką:) padam dziś. pozdrawiam
zuczekm59
2009-07-17
20:38:16
Email
u nas dwa dni ogromnych upałów, ale chcieliśmy ciepła to mamy :) o jakich strzelających balonach piszesz Joasiu, czy chodzi o takie wielkie z różnymi bajerami w środku ?
Joanna26
2009-07-18
10:39:48
Email
Tak:http://www.allegro.pl/item662863699_strzelajacy_balon_14_wzow_slub_balony_wybuchowy.html Wnioskujac z komentarzy - bardzo trudno cos takiego zmontowac i czasami nie strzela w odpowiednim momencie, ale postanowilam zaryzykowac i sprobowac:) W tajemnicy przed Lukaszem;), co by mial niespodzianke:)) (Nie kocha niespodzianek, pewnie w koncu bede go musiala uprzedzic, co by mnie nie udusil po pierwszym tancu - jesli to rzeczywiscie zadziala). Milej soboty:) Hej, nie znacie zadnych fajnych zabaw?
zuczekm59
2009-07-18
13:34:45
Email
nad zabawami pomysle :) a co balonu to mam rade, bo faktycznie często nie strzela:( wyposaż kogoś w bardzo długi kij z gwoździem na końcu i jak nie wystrzeli to go przebije, u koleżanki na weselu jej brat stanał za kamerzystą jak kręcił ich pierwszy taniec i jak nie odpalił balon to go przebił, na filmie nawet tego nie widać, że ktoś pomógł balonikowi :)
Joanna26
2009-07-18
21:54:19
Email
Zuczuku, a jak to w ogole wyglada? Fajny efekt? A wiesz moze, czy pompowali sami? No i jaki ten balon - wielki? Czy jakos tak da sie go nie zauwazyc?
zuczekm59
2009-07-19
08:20:52
Email
Efekt fajny, balon był wypełniony małymi balonikami i knfetti w kształcie serduszek, a średnica balona ok 80-100cm - DUŻY, dmuchali sami, najpierw te małe baloniki dmuchali i wkładali do tego dużego a potem dmuchali duży :) Teraz inni znajomi kupowali też te balony i zrezygnowali z tych ładunków odpalajacych do balonów, wyszło taniej a z doświadczenia wiedzieli, że mogą nie odpalić
ciekawa
2009-07-19
09:47:01
Email
Melduje że jestem:) opalona na murzyna:) Zaraz jak znajdę chwile to tu w Wami zrobię porządki-co to jeszcze miejsce spotkania nie wybrane!!!!!
Sylwetkar
2009-07-19
17:05:13
Email
Ciekawa gratulujemy udanego urlopu ,czekamy na fotki ide do klasy może tam cosik jest, ja na spotkanie chętnie przybęde tylko ja beż Zuzika niedam rady
ciekawa
2009-07-19
17:47:23
Email
http://www.pap.com.pl/zegrze/oferta.html
ciekawa
2009-07-19
17:47:53
Email
Słuchajcie w jakim rejonu szukamy? Chyba w okolicach Warszawy bo w sumie centralnie????
ciekawa
2009-07-19
17:52:49
Email
http://www.kraina-westernu.com/p.php?po=western_city a moze to-koleżanka tam pracuje-podobno rewelacyjne miejsce i Zuzia by się nie nudziła.
ciekawa
2009-07-19
18:11:23
Email
Joanna26
2009-07-20
15:58:32
Email
Ale ladne zdjecia, to w slonecznikach przefajne:) Gdzie byliscie?
ciekawa
2009-07-20
16:50:52
Email
No przed wyjazdem kupiliśmy canona-niestety modelu który Andrzej utopił już nie było ale i ten robi rewelacyjne zdjęcia-bez porównania z tym szajsowatym kupionym na zastępstwo. Byliśmy w Hajduszoboszlo. Specjalnie ze względu na gorące źródła. Generalnie urlop udamy choć w gorących źródłach siedzieć nie mogłam bo było za gorąco:) Gdyby nie to nie jechalibyśmy tak daleko. Jako aquparku miejsca nie polecam-jest wiele fajniejszych bliżej. Jedzenie wspaniałe-mieliśmy taka fajna restauracje na uboczu, przemiła obsługa a jak Andrzej zaczął dawać napiwki nasze porcje urosły do gigantycznych rozmiarów:) Wieczorami w każdej restauracji śpiewają, grają-bardzo miło. Specyficzne miejsce-połączenie nowoczesnej europy z komuną(jeśli tak można to nazwać).
ciekawa
2009-07-20
19:06:06
Email
kupiłam sobie słuchacie cichaczem strój kąpielowy:) Ale gryzło mnie sumienie to postanowiłam pokazać mężowi;) jak mnie w nim zobaczył oniemiał hi hi i nawet o cenę nie spytał:) ale fajny jest mówię wam a niby takie nic z H&M
agnieszka_z
2009-07-20
20:40:22
Email
To wstaw zdjecie koniecznie. Mi moj maz sam kupil kostium jak zobaczyl moje maslane oczy przed wystawa sklepowa :) tylko moj to taki do chodzenia po jakis Hawajskich piaskach bo takie to male cudo bardziej niz kostium nadajacy sie na plaze :) ale nic podobal mi sie strasznie i pal licho cene, teraz musi mnie na jakies super wczasy zabrac zebym go zalozyla :)
agnieszka_z
2009-07-20
20:43:08
Email
A co do cieplych zrodel to pod Warszawa sa nowe termy- podobno swietne. Moze tam zrobimy zlot czarownic?? http://termy-mszczonow.eu/
ciekawa
2009-07-20
21:07:19
Email
Aga urwało nam rozmowę na gg. ja chętna na sobotnie popołudnie ewentualnie wieczór-podaj tylko godzinę i sie umówimy:)
Joanna26
2009-07-22
11:28:53
Email
Zuczku, dotalr do mnie balon, ale jak dla mnie to zupelna porazka - nie mam pojecia, jak go mozna nafaszerowac tymi malymi, serio! Instukcja jest najlepsza... Proponuja, zeby najpierw napompowac ten duzy, a male wkladac po jednym nie napomopowane i w nim pompowac. Tez to sobie tak wyobrazalam, z pomienieciem tego pierwszego pompowania, bo jest jedno pytanie - jakim cudem powietrze z duzego balonu mialoby nie uciec podczas pompowania malych??? Idiotyczne. Nie wiem, co mam z tym zrobic:(
zuczekm59
2009-07-22
11:48:29
Email
postaram się dowiedzieć jak dokładnie robili to znajomi Jak tylko coś będę wiedziała dam Ci znać :)
Joanna26
2009-07-22
12:07:21
Email
Dzieki Zuczku:)
zuczekm59
2009-07-23
22:48:13
Email
Joasiu sprawa balonu wygląda następująco: oni ten duży nadmuchali tylko częściowo i wtedy wkładali do niego te mniejsze, dmuchali je i zawiazywali, co jakis czas dopąpowywali ten duży, jak na dmuchali całą setkę tych maluchów :) to dopąpowali ten duzy do końca Mam nadzieje że dobrze to tłumacze :)
Joanna26
2009-07-24
16:32:29
Email
Zuczku, dzieki:) Ale przyznam sie szczerze, ze dla mnie ciagle najbardziej watpliwy wydaje sie ten etap dopompowywania i umieszczania balonikow w srodku, przciez wtedy natychmiast powietrze ucieka, nie???
Joanna26
2009-07-27
18:47:59
Email
No baby, baby, piszcie cos. Co u Was, co u Waszych dzieci? Jak wakacje? Bylam u bukieciarki:) Pokazala mi tak piekny zestaw rozowej eustomy i roz, ze sie rozplynelam:) Ksiezniczkowaty bedzie taki bukiet, nie wiem, czy nie przesadnie, wiec sie zastanawiam... Poza tym wpadlam na to, ze gerbery mi sie podobaja:) eustomy z rozami za popularne ostatnio, jak na moj gust... Gerbery bym chciala takie bladolsosiowe z brazowym oczkiem...
agnieszka_z
2009-07-28
07:19:10
Email
U nas wielkie pakowanie bo w czwartek podroz do Łeby. No a w sobote spotkalysmy sie z Ciekawa na male ploteczki :)
Joanna26
2009-07-28
08:25:07
Email
No ladnie, potajemne plotki?:) No tak, tu umawianie nie idzie... Milego dnia:)
ciekawa
2009-07-28
09:56:33
Email
A jakie miłe te ploteczki-jak ma isc umawianie jak nikt nie szuka miejsca-ja upieram sie przy warszawie i okolicach-mamy tam dwie mamuski z autami wiec zawsze transport jest. Wystraczy nam jakis osrodek w lesie i tyle zeby Zuzie połozyć spac i pogadacw pokoju-moze jakis domek. No laski myśleć-ja cichaczem z znetu kozystam-macie wolna chwile(?) znajdzcie cos.
agnieszka_z
2009-07-28
10:11:55
Email
No gaduly z nas podobne takze i plotki byly mile :) az moj maz poczul sie zazdrosny co zazwyczaj mu sie nie zdarza :) co do wyjazdu to obiecuje aktywnie poszukac ale dopiero po moim powrocie znad morza, Warszawa bylaby ok :) moze poprostu nad Zegrze sie wybrac, moja siostra byla w zeszlym roku w jakims 6 osobowym domku tanim, moge zadzwonic i sie zapytac tylko jaki termin nas interesuje?? ja wracam 11 sierpnia i potem weekend 21-23 mnie nie ma bo mam wesele...
noemi
2009-07-28
11:06:01
Email
ja zarobiona jestem maksymalnie ostatnio i ledwo zipie. dzisiaj odpocznę, idę na wieczorem na koncert:) pozdrawiam ciepło
ciekawa
2009-07-28
13:43:03
Email
Mnie pasuja wszytskie weekendy prócz ostatniego bo mam wesele-jak wczesniej zarezerwujemy to bedzie juz wiadomo co robimy. Sylwetkar ok? Noemi? Inne chętne?
Joanna26
2009-07-28
17:35:18
Email
Ja najprawdopodobniej odpadam. Caly sierpien nas nie ma, za tydzien wyjezdzamy,potem Lukasz ma tygodniowe spotkanie firmowe,a we wrzesniu to pewnie nie spotkania mi beda w glowie... Ale wrzesnia calkiem nie przesądzam:)
Joanna26
2009-07-28
20:37:40
Email
Jak sadzicie? Na co sie zdecydowac - fontanna czekoladowa i tort taki sobie czy tort poezja solo?
motylek
2009-07-30
14:19:53
Email
Ok Ciekawa, czyli my ruszymy w kierunku Warszawy:)) będziemy miały kilka godzin więcej na ploty ;-pp ja właśnie kończę tygodniowy urlop, a gdzieś w połowie sierpnia planuję wziąć 2 tyg., ale chcę też jechać nad morze. Jak narzucicie konkretnie datę to ja się dostosuję i morze nie ucieknie:))
ciekawa
2009-07-30
14:39:08
Email
No to super:) ja nadal oczekuje od Noemi czy Agnieszki jakis wskazuwek-Motylku moze ty tez poszukaj czegos w necie? jakieśosrodki wypoczynkowe czy cos takiego.
noemi
2009-07-30
14:59:07
Email
dziewczyny, ja nadal ne umiem nic powiedzieć odnośnie terminu niestety. z pracą wygląda u mnie tak, że jestem nią zawalona i jak wieczorów nie spędzam na prasowaniu i sprzątaniu to na klepaniu w laptopa. jejku, przydałby mi się męzczyzna chociaż do robienia zakupów i wywalania śmieci;) na pewno u mnie 2 pierwsze tygodnie sierpnia odpadają. i na pewno szanse rosną na spotkanie jeśli odbedzie sie w okolicach wawy. Joasiu, ja się nei znam na fontannach, ale pewnie bym została przy torcie. no ale ja się nie znam:)
agnieszka_z
2009-08-03
00:12:08
Email
a co tu taka cisza? My jestesmy w Lebie, pogoda super, tylko moj Oli troche chory, ale mam nadzieje ze w tym klimacie mu szybko przejdzie. Piszcie co u was.
Joanna26
2009-08-03
09:35:07
Email
Oboz taneczny czy wyjazd prywatny? Jedziemy za tydzien na Krym ze znajomymi. Pociagiem;)) Mila u babci.
ciekawa
2009-08-03
13:42:27
Email
No my wczoraj nad zatokę skoczyliśmy-za dwa tygodnie moze sie uda jeszcze raz. Agnieszko bawcie sie dobrze:) NIkt nie ma pomysłu na miejsce w okolicach Warszawy???
Joanna26
2009-08-03
16:33:09
Email
A te propozycje, ktore juz padly, sa niedobre?
ciekawa
2009-08-03
20:06:53
Email
no nie wiem nikt się nie wypowiedział-nawet nie pamiętam co wklejałam. Jestem dziabnięta-pogadamy jutro:)
agnieszka_z
2009-08-03
23:11:20
Email
Ja jestem na obozie tanecznym :) a moi chlopcy przychodza do mnie na treningi i tancza- nawet sobie licza "raz, dwa, osiem" i bujaja bioderkami i podnosza nozki do gory :) no i przez to ze to ze tu tyle dzieci to troche wiecej zaczeli mowic, komemtuja wszystko, a na morze mowia basenik :) ale zdan na razie nie skladaja najwyzej po dwa trzy slowa no i kazdego dnia sa cudowniejsi... Krym brzmi fantastycznie, marzy mi sie taki wyjazd z mezem na tydzien gdzies w cieple klimaty...
ciekawa
2009-08-04
17:18:18
Email
No to tak wygląda mój nowy kostiumik-fajny nie:) Photobucket
ciekawa
2009-08-04
17:20:16
Email
Ojejka jakie wielkie-sory.
Sylwetkar
2009-08-04
17:51:31
Email
Ciekawa jak dla mnie BOMBA!!!! co do wyjazdu hmmm czekamy na oferty termin obojętny moj mały cudaczek ostatnio pięknym głosikiem zapytał OOO CO MY TU MAMY mówi dużo ale sylabami skraca wyrazy do pierwszej lub ostatniej sylaby oo teraz przyszła płacze i mówi MAMO TAM BYLO BAM
ciekawa
2009-08-04
19:46:53
Email
Słuchajcie a może jakich hotel w samej warszawie co wy na to a Agnieszka by nas gdzie poprostu zabrała??? Sylwetkar co ty na to z Motylkiem w jednym wiekszym pokoju z Zuzia no warszawianki-odzywać sie jesteście w stanie zabrać nas gdzieś na spacer coś w tym stylu? Ciężko tak wybrać ośrodek.
agnieszka_z
2009-08-04
23:09:00
Email
mi pasuje hotel gdzies w Wawie tylko ciezko u mnie z czasem w sierpniu, w ten nas nie ma, nastepny odpada bo mamy meza brata z zona i coreczka a potem mamy wesele, dopiero 29 by mi pasowal, co wy na to? kostium super, ale z taka figurka to kazdy ladnie lezy, jak wroce to wkleje wam moje cudo, ktore czeka na jakas okazje do zalozenia :)
noemi
2009-08-05
12:32:12
Email
na 90 % i mnie pasuje 29, wcześniej nie dam rady, w rozjazdach jestem ciągłych. ciekawa, super bikini:)
ciekawa
2009-08-05
14:29:45
Email
Jeka ja mam wesele:( A beze mnie to ja sie nie zgadzam:( buuuuuuu:( to 5-6 września??????? Dzięki Agnieszko ale to jedyne sensowne zdjecie z wypadu nad morze. Oj jak patrze na zdjęcia to mi sie figurka ostro zaokrągliła:0 ech tam duże jest piękne;)
noemi
2009-08-05
14:52:07
Email
u mnie sierpień w takim razie odpada. ale ten wrzesniowy termin chyba ok. przepraszam za brak czasu we włączenie się w organizację, ale zapracowana jestem na maksa. może za tydzień odpocznę, bo dziecko me wyjeżdża nad morze:)
ciekawa
2009-08-05
17:21:05
Email
Super to kto jeszcze? to poszukam hotelu-jak tylko znajdę chwilkę...:) ja też mam pracy młyn zastepuje 2 koleżanki szok ile jest roboty.
noemi
2009-08-06
12:04:04
Email
ciekawa, jak widziałabyś ten weekend? na ile itd. masz jakieś wyobrażenia, bo ja ciemność widzę:)
ciekawa
2009-08-06
13:52:47
Email
Najfajniej było by gdzies pod Warszawa-jakis domek na sobote i niedziele. Była by Zyzia to z atrakcji raczej spacerki, plac zabaw ognisko czy cos takiego/.No chyba ze jakis Hotel i wzbiorowy pokój a Aga i Ty gdzieś byscie nas zabrały-macie tam chyba parki co??? Myśle ze trzeba by w sobote przyjechać i w niedziele w dzien wracać. co sądzisz?
motylek
2009-08-07
11:56:01
Email
hej Laski, proszę tylko nie pierwszy weekend września!! bo mam urodziny i robię imprezę, na którą czekam i planuję już od miesięcy i nie dam rady przybyć...................... !! to może tak kolejny weekend 12-13?? Ciekawa wyglądasz super!
ciekawa
2009-08-07
12:44:32
Email
O matko no chyba sie nie zbierzemy!!!! To komu odpowiada ten termin podany przez Motylka???????????? Mnie tak.
ciekawa
2009-08-07
12:47:06
Email
Acha Motylku dziękuję:) Obciełam tak zeby moje udziska wyglądąły na szczuplejsze hi hi:) Ale od czwartku ze szwagierką sie zaparłyśmy i codziennie aerobik przed kompem-już są efekty-ładnie sie zbija co trzeba-jak jeszcze u nas pomieszka to kto wie bede sie fotografować z każdje strony:):) HI hi choc płyta tak mi sie podoba że sama tez bede kontynuować.
noemi
2009-08-07
12:50:04
Email
u mnie chyba ok. ile nas jest? moze nie będzie trezba hotelu tylko jakoś się Wami podzielimy z Agą, co?
ciekawa
2009-08-07
13:11:51
Email
Aga to chyba bedzie miała gosci.... a bedzie nas...ja, Motylek, Sylwetkar i Zusia w sumie 3 przyjedne i dziecko. No bo nikt więcej sie nie odzywa.
noemi
2009-08-07
15:21:07
Email
ok, to szukajcie na wszelki wypadek miejscówy (ja nie\c nie zdziałam, nigdy nie potrzebowałam miejscówy w wawie;), a jak nie będzie atrakcyjnej oferty (finansowo, miejscowo etc ) to damy jakoś radę wykorzystując mnie i Agę (jesli teściówa się wyniesie;)) Jantar. ktoś coś wie, ktoś zna? może powiedzieć coś więcej?
ciekawa
2009-08-07
16:44:41
Email
Jantar obok Stegny? Bardzo podobne-małe, kupa straganów fajna plaża-generalnie nie wiem czego oczekujesz-nam sie podobało.
Joanna26
2009-08-07
22:21:43
Email
Halo:) Ja tylko na chwilke, co by Was ucieszyc lingwistycznymi osiagnieciami mojego dziecka:) Emi zaczela ladnie mowic, ale lubi czasami cos przekrecic i tworzy swoje slowa, chociaz jesli sie jej chce wysilic, to powtorzy naprawde ladnie. "Usia" wreszcie zaczela byc sloneczkiem, "lapas" moze byc juz po prostu placem zabaw (choc i ja uzywam slowa "lapas":), ale ostatnio zabila mnie pewną parą: jeblot i lacha - wielbłąd i żyrafa. Rewelacja, nie?:)
noemi
2009-08-07
23:15:04
Email
tak tak, Ciekawa, ten sam. moje dziecko się tam wybiera i badam teren:) jejku, tez mog się pochwalić? Lena gada jak najęta. mówi wszystko, uzywa takich slow, ze szczęka mi opada. piękne zlozone zdania, barrdzo rzadko popelnia blędy w odmianie. w sumie prawie wcale. zna kilka piosenek, kilka wierszyków. w nocy wstala i wyrecytowala mi murzynka bambo, a potem zaspiewala piosenkę o jagódkach. no i sama sobie spiewa kolysanki:) ma dwie ulubione. wiem, ze się chwalę, ale kurcze nie wytrzymałam:) a teraz spi, a ja ledwo zyje i powiem Wam: dobranoc:)
ciekawa
2009-08-08
17:32:56
Email
Och z tatusiem? W ogóle to jak wy sobie radzicie? To takie dziwne dla dziecka że taty nie ma cały czas obok-jak ona to znosi? nie wyobrażam sobie:( Moja płacze jak Andrzej wyjdzie z psem na chwilę. Skoro się chwalimy to Nastulek jakoś tak w tym miesiącu łapie nowe słowa:) Już normalnie mówi pić i baw się i babcia ja nauczyła gładzić się po brzuszku i mówić "jakie to pyszne";) No i wie już gdzie ma oczko, uszko, kolanko itd.:) No i wiele wiele innych ale widać już nauka nabiera tępa.
noemi
2009-08-08
19:11:11
Email
nie, z moimi rodzicami. my sobie jakos radzimy, choc latwe to nie jest. mój byly niby rozumie, ze nie jestesmy razem, ale na myśl o tym, ze ktoś może być w moim życiu, dostaje białej gorączki. no łatwo nie jest:)
motylek
2009-08-09
13:04:15
Email
Czytam co napisałyście o postępach Waszych Dziewczynek i śmieję się sama do siebie, bo to tak jakbym widziała swoją reakcję :)) dzisiaj rano mieliśmy kupę śmiechu - moi Rodzce rozmawiali w kuchni, przyszła Kinga, słucha, słucha i nagle wypaliła do mojej Mamy: "oooj babcio, nie mów już tyle......" heheehee zadziwia mnie czasem:DD
motylek
2009-08-09
13:10:29
Email
Ciekawa ja też sobie nie wyobrażałam kiedyś, że ojciec Kingi okaże się takim skurwysynem. Cieszę się, że Kinia go nie widuje i jeżeli przypadkiem gdzieś zobaczy jakieś wspólne zdjęcie z nim to mówi, że to pan.... choć zauważyłam, że wówczas jej oczka okropnie smutnieją. I tak niestety jest też, gdy widzi np jak tatusiowie tulą, czy całują swoje dziecko - wtedy też widzę w jej oczkach ten smutek, a to dla mnie chyba najgorszy, najbardziej przykry widok.
noemi
2009-08-10
09:54:21
Email
motylku, strasznie mi przykro. mój były widuje się z dzieckiem i jest dobrym tatą. Lenka za nim szaleje. u nas problemem byliśmy tylko my. mimo wszystko serce mi pęka jak ona jest szczęśliwa jak jesteśmy gdzieś razem. przykro mi , ze nie moze dorastać w normalnej rodzinie. współczuję Ci bardzo, bo pewnie jeszcze bardziej Ci ciężko niż mi. a jak randki?:) powiedz co pozytywnego się dzieje w Twoim zyciu. i cieszę się na to wrześniowe spotkanie:)
ciekawa
2009-08-10
10:36:03
Email
Ojejku Motylku to on ja olał-boze co za świnia-nie obrażając swini!!!!!!!!!!! Słuchacie nie mówcie tak-dzeciaki wasze maja normalne rodziny ale troche inne od tych powszechnych to co z tego-jestescie swietne ze sobie radzicie i to wzorowo:) obiecyuje poszukac hotelu na ten 12-13 wrzesnia ale musze sie pozbierac w pracy.
noemi
2009-08-10
11:02:01
Email
ciekawa, po prostu strasznie się boje skrzywdzić dziecko. nie chcę, żeby miało jakieś braki emocjonalne z tytułu rozbitej rodziny. wybieram sie z nią do psychologa, żeby powiedział, czy widzi coś niepokojącego, czy też radzi sobie dziecko z tą sytuacją. chciałabym ułożyć sobie życie po raz drugi i stworzyć jej dom, taki ciepły i pachnący. i wesoły. życie samotnej matki jest ciężkie właśnie z tego powodu, nie zpowodu nadmiaru obowiązków. chociaż zakupy z dzieckiem nie należą do najprzyjemniejszych;)
noemi
2009-08-10
14:49:43
Email
a tak w ogole to mam dziś babski wieczór na basenie, w saunie etc. a jutro randkę-niespodziankę:) korzystam z tego, że dziecka nie ma. jak ja dawno nie miałam tyle wolnego. wczoraj miałam tyle energii, że do nocy mieszkanie sprzątałam:)
Joanna26
2009-08-10
17:17:01
Email
Noemi, co to jest randka niespodzianka?:)
Sylwetkar
2009-08-10
18:52:09
Email
hejo dziewczynki, Motylku tulniaki dla Cie i Kini i całe mnustwo siły i wiary w to że będzie lepiej bo napewno będzie , mój mąż by powiedział eraz nie ten wie sie ojciec co zrobił tylko ten co wychowa , napewno poznasz odpowiedzialnego wspaniałego faceta ,który będzie dla Kini najlepszym tatusiem świata.Co do wyjazdu to hmmm chętnie bym sie wybrała roznmawiałyśmy już z Supermumą i wszystko zalerzy od kosztów ,zbiorowy pokój nam odpowiada ,jakie dziecka jeszcze będą??
motylek
2009-08-10
22:53:52
Email
kochane jesteście ale już nie mam dziś siły żeby cokolwiek więcej napisać bo wyczerpujący dzień za mną i obawiam się czy jutro wstanę normalnie. a najchętniej to spałabym i do czwartku..... marzenia:))
ciekawa
2009-08-11
08:06:59
Email
Sylwetkar tylko zu bedzie a kosztami sie nie martw bede szukac czegos taniego-jak ktos ma chwile to niech tez poszuka bo ja to ostatnio najarana przeciwbólowymi jestem-siadły mi plecy i łykam małe białe tableteczki:):) oj cięzko sie mysli a tyle do zrobienia w pracy.......
Joanna26
2009-08-11
10:35:16
Email
Jak sie Wam podoba? Koszty to pewnie tez dojazd, wbrew pozorom ze Slaska pociagi wcale nie tanie...

Joanna26
2009-08-11
10:42:32
Email
A propos pociagow, przed nami wyprawa na Ukraine:) Dla jednej osoby koszt biletow ze Lwowa na Krym i z powrotem to 160 zl. Z Krakowa do Lwowa w jedna strone 130. Po 5 godzinach na trasie Lublin Katowice jestem wykonczona (ale zwykle jade z dzieckiem), jak zniose te podroze teraz pojecia nie mam... Ale towarzystwo bedzie spore, zakupilam ksiazki, karty (nie pamietam, kiedy gralam w karty, chyba na studiach:)), bedzie ok:) Jak myslicie, co mam powiedziec Emilce, ze gdzie mama jedzie?
ciekawa
2009-08-11
12:01:15
Email
Wiażaka cudowna ale kolorek by sie przydał. JOasiu nie wiem co powiedzicmałej nie mam pojecia czy zrozumie.
motylek
2009-08-11
12:02:34
Email
Joasiu bukiet piękny, chyba najbardziej mi sie podoba ze wszystkich, które wklejałaś:)) Noemi u mnie z facetami to jest tak - nie narzekam na brak zainteresowania, nie mam takiego okresu, kiedy mój tel milczy;) ale..... wiecie co? ja sama w pewnym momencie się ewakuułuję- gdy czuję, że ktoś przekracza pewne granice i narusza za bardzo moją prywatność - po prostu mówię sobie stop i oddalam się... wychodzę z założenia, że nie ma sensu się angażować, bo jeżeli z kimś będę to przez jakiś okres będzie fajnie, ale później będę cierpieć, a nie wiem jakbym to przeżyła. dlatego chyba nie chcę na razie się z kimś wiązać, spotykać, żeby się nie zaangażować. tym bardziej, że niedawno ktoś podobnie mnie potraktował - wszystko było fajnie, pięknie, aż tu nagle okazało się, że dotarło do niego to i nie radzi sobie ze świadomością, że mam dziecko, nie jego, a kogoś innego.... jakie to głupie. dlatego wrzuciłam na luz. w każdym z tych facetów, których spotykam jest coś co mi nie odpowiada, nie wiem - może mam już zbyt wygórowane wymagania? teraz z kolei kręci sie koło mnie ktoś całkiem do rzeczy pod wieloma względami, a do tego to straszliwy romantyk i obydwoje nas do siebie ciągnie, ale po co brnąć dalej, skoro wiemy, że z góry ta znajomość skazana byłaby na klęskę? ależ się wygadałam :DD ale wiecie co - to że ciągle jest ktoś patrzy na mnie rozmarzonym wzrokiem daje mi super powera:)) mam nadzieję, że kiedyś spotkam kogoś takiego, kto zaakceptuje wszystko takim jakie jest, że wzajemna miłość spadnie na nas jak grom z jasnego nieba i powali nas na kolana swoją mocą...
motylek
2009-08-11
12:03:43
Email
Noemi jak udał się babski wieczór??
ciekawa
2009-08-11
12:25:34
Email
Motylku kto nie ryzykuje ten nic nie ma. Nie namawiam ale moze warto sprawdzic a nuz to coś fajnego:) Od poczatku niech wiedza ze jest Kinia ze jeste czescia ciebie a reszta sama sie wyklaruje. Nie zamykaj sie kochana na facetów wkońcu Tobie też sie należy szczęscie. Kiniu ten palat daje ci choć alimenty na małą?
ciekawa
2009-08-11
12:26:07
Email
Tfu... Motylku:):) sory za szybko robie dziś wszystko.
noemi
2009-08-11
12:26:43
Email
Joasiu, wiązanka piękna. zdecydowanie najładniejsza z tych, które pokazałaś. ci do wyjazdu, ja bym powiedziała dziecku prawdę. zawsze mówię Lence jak wychodzę, wyjeżdżam i kiedy wrócę. wtedy ona jkest spokojna, wie, że mamy nei ma, ale wie też, że wrócę. teraz jest z moimi rodzicami nad morzem i wie, ze mamusia jest w warszawie i pracuje. teskni za mną i mówi rano i wieczorami: gdzie jest mja mamunia, ale ogólnie jest ok, w dzień bawią sie ladnie z moją bratanicą trzyletnią. tak, wypoczną moi rodzice z wnuczkami;) Motylku, babski wieczór genialny:) po pracy wsiadła na rower i pojeździłam godzinkę, potem pojechałam na ten basen z babeczkami. sauna, gejzery, jaccuzi, no życ nie umierać. było po prostu cudownie. a wieczorem różowe wino na balkonie:) co do związków, MOtylku, uwierz, że może być dobrze. jedyna rada jką mogę Ci udzielić to taka, żebyś wiała od każdego, przy kim nei jesteś w 100% sobą. i żyj przede wszystkim dla siebie. ktoś kto nie umie żyć dla siebie, nie bedzie umiał stworzyć zdrowego związku. Joasiu, no niespodzianka niespodziankowa z pewnym cudnym mężczyzną. ale nie wiem czy dziś wypali:)
Joanna26
2009-08-11
12:40:52
Email
No tak, ja tez mowie prawde, ale co mam powiedziec, ze jade na wakacje? No idiotyzm, nie? Motylku, ciesz sie rozmarzonymi oczami, na proze zawsze przyjdzie czas, a moze i w pewnym momencie ochota?
motylek
2009-08-11
12:58:13
Email
Tak Ciekawa, płaci, ale jeszcze na razie na 'gębę'. Ale robi też świństwa, przekręty takie, żebym miała więcej problemów niż mam. Zwyczajna szuja, ot tyle. Pozew mam gotowy, ale niestety nie mogę go złożyć, bo czekam jeszcze na zaświadczenie ze szkoły, że studiuję, a dziakanat zamknięty przez najbliższe 2 tyg - waham się, może przedłożę po prostu umowę, a na sprawę wezmę zaświadczenie? Noemi to super, ja w przyszłym tygodniu mam prawdziwy babski wieczór:)) doczekać się nie mogę! a w piątek wybieram się na panieński:)) Joasiu ja też powiedziałabym, że mamusia musi na kilka dni wyjechać, ale nie wiem jakbym to uzasadniła - chyba powiedziałabym prawdę, że jadę troszkę odpocząć i że za kilka dni wrócę. Ja się śmieję codziennie rano, bo Kinia tuli się do mojej nogi jak się szykuję i pyta "idzies do pracy?" / "nie idzies dzis do placy? lub "Kinia tes idzie do placy" hehe jakie to słodziuchne. A propos facetów to przeważnie od razu wiedzą o tym, że mam dziecko. Kochane jesteście babeczki:***
noemi
2009-08-12
11:43:08
Email
Joasiu, nie wiem. ja bym chyba powiedziała po prostu, że mama jedzie na urlop. a ja wczoraj byłam na kolacji w cudnym miejscu, potem w kinie. fajny bardzo to był wieczór. w sumie bardzo bardzo:)
noemi
2009-08-13
14:12:28
Email
hej, co u Was, mamusie? tez jesteście takie szczęśliwe jak ja?:)
motylek
2009-08-14
09:57:06
Email
hej laski. Ja to dzisiejszego dnia do szczęśliwych zaliczyć nie mogę..... od samego rana kłody pod nogami mi leżą! Cała jestem obolała, jakieś paskudztwo mnie chwyciło, a najgorsze jest to, że cała opuchnięta jestem i czuję się jak balon, a twarz mam jak chomik!! wrrrrrrrrrrr... a dziś mam iść na 'bal przebierańców' i nie wiem jak ja pójdę:((
noemi
2009-08-17
10:57:20
Email
motylku, jak imprezka? i opuchlizna?:) moje dziecko wróciło do domu wyrośnięte i jakieś takie dorosłe. wczoraj szalałyśmy na plaży i chlapałyśmy się w morzu. ona się w ogóle nie boi wody, nic a nic. nawet zimnej:) jak nasze spotkanie? ja pracy mam nadal tyle, że nie wiem w co ręce włożyć i na forum zaglądam:)
motylek
2009-08-17
13:30:30
Email
Noemi impreza po prostu REWELACJA!! Dawno aż tak fajnie sie nie bawiłam:PP Opuchlizna zeszła, ale chyba znam jej przyczynę - objadłam się dzień wcześniej 'małosolnymi' ogórkami.... hehe ;-P miałam też inne porblemy zdrowotne przez ostatnich kilka dni i o mały włos w szpitalu nie wylądowałam, ale na szczęście (oby nie zapeszyć!) - dziś już jak na razie nic mnie nie boli. I oby tak pozostało!! Wczoraj z kolei ja zostałam 'bezdzietna' na tydzień, kurcze jak dziwnie.... szwędałam się wieczorem po domu i tak się rozglądałam po domu, jakos mi tak pusto i łóżeczko puste stało.... dziwne uczucie. Chyba pokój sobie pomaluję dla zabicia czasu :)) Co u was laski??
noemi
2009-08-17
13:36:43
Email
motylku, głupolu, wykorzystaj swoją wolność tygodniową!;) ja przez tydzień bez dziecka robiłam wszystko to, czego nie mogłam z nią. super było, ale już sie cieszę, że wróciła:) od dzisiaj znów zamieniam się w kalsyczną matkę-polkę, włączającą laptopa jak tylko dzidzia zaśnie:)
MatkaPolka
2009-08-18
08:59:02
Email
Ktos tu wspominal Matke Polke? :-P Czesc dziewczyny, dlugo sie nie odzywalam ale podczytuje was tutaj czasami. Pozdrawiam z Majeczka!!
motylek
2009-08-18
09:24:29
Email
Noemi posłuchałam rady i spotkałam się wczoraj z dobrą kumpelą, której z 8-9 lat nie widziałam :PP hej hej MatkoPolko! co tam u Was? zamawiam zdjęcia Majeczki i pozdrawiam!! :D
noemi
2009-08-18
12:52:50
Email
Motylku, i dobrze. samotnym matkom też się coś należy od życia;) ja jutro się spotykam z kolezanką, ale w domu u mnie. mam wielki balkon i będziemy się na nim wylegiwać:) witamy kolezanke:) jak sklep? jak zycie? jak w ogole? i co z irlandzką Monią?
Malwina
2009-08-18
22:11:19
Email
Hejka dziewczyny ciekawa jestem jak wygladaja teraz Wasze dzieciaczki - powklejajcie jakies zdjatka.
agnieszka_z
2009-08-19
18:10:03
Email
No Malwina, MatkoPolko, Supermum, Monik, Monia to my jestesmy ciekawe co u was i waszych "doroslych" dwulatkow :) wstawiac zdjecia szybciutko no i z dwa zdania przynajmniej co u was. My wrocilismy tydzien temu z Leby, i caly tydzien przechorowalam zaraz po powrocie, ale juz wychodze na prosta. Pogoda dopisala nam przez caly wyjazd chlopcy sie tacy powazniejsi zrobili bo tam przebywali z duzymi dziecmi, ale nadal walczymy z pieluchami, skubancy chodza i sikaja mi na zlosc po calym domu jak im pieluchy nie zaloze, a kupa najlepiej wyglada na podlodze... Filip gada calkiem sporo ale nadal po dwa slowa a nie zdaniami, a Oli gada jak mu sie podoba, ale ma ciezka mowe strasznie, mowi niewyraznie choc bardzo trudne slowa, zastanawiam sie czy do logopedy nie isc. No i caly czas nie potrafia minuty w miejscu wysiedziec. Wierszykow nie mowia sami, ale potrafia wstawic odpowiednie slowa do wierszy i piosenek jak przerwe, bardzo sie ciesza jak dobrze powiedza :)
ciekawa
2009-08-19
19:49:18
Email
Photobucket
ciekawa
2009-08-19
19:54:18
Email
No to Nastula sprzed tygodnia:) Teraz ma krótsze włosy bo elegantka teraz strzyże sie u fryzjera;) mała też chora od wczoraj 39 gorączki-ponoć tylko wirus, psikamy w gardziołek i zbijamy gorączkę. Ja jestem na zwolnieniu na plecki-biegam na zabiegi bo mi siadły totalnie:( No ale co by nie było mam czas dla Nastulki od poniedziałku urlop i dopiero we wrześniu wracam do pracy:)
Malwina
2009-08-19
21:07:08
Email
Nastulka jest sliczna i super fotogeniczna. A to moja Natalka po wyjściu z basenu. Co robi, hm... poza tym, że cały czas biega i trudno jej zrobic zdjecie to spiewa - ostatnio cyganerie Ireny Santor, spiewa tez "jedzie pociag z daleka", "Panie Janie" no i oczywiscie "sto lat". Duzo mowi, czasem za duzo :), powtarza wszystko jak papuga. Nie mowi R i L, ale na to akurat ma jeszcze czas. Na bilansie dwulatka P. doktor powiedziala jej ze juz smoczek trzeba wyrzucic i od tej pory radzimy sobie bez niego, po drugich urodzinach tez skonczyly sie pieluchy, choc Natalka czasem popuszcza ( na urlopie chyba tez sobie odpuscila, ale teraz wraca wszystko do normy). Od kilku dni nosi spinki na wlosach. Ulubiona bajka to Reksio. Jej slownictwo czesto mnie zaskakuje, mowi np. ależ mamo, albo to elegancie poduszki mamy nie ruszaj ich, albo ida moi rodzice, nie bede moze cytowac co mowi po spotkaniach z moja 11-letnia siostra :) Bardzo lubi siedziec na miejscu kierowcy w aucie i kierowac. No chyba wystarczy tej samochwalki :)

Malwina
2009-08-19
21:10:09
Email
Wszystkim chorowitkom zycze powrotu do zdrowia.
MatkaPolka
2009-08-20
11:31:52
Email
Na zyczenie wklejam zdjecie. Maja tez nie mowi tyle, co powinna. Duzo powtarza, choc nie sklada jeszcze zdan. Lekarka stwierdzila, ze u dwujezycznych dzieci to norma i ze w przedszkolu szybko nadrobi. Chodzi do przedszkola od dwoch miesiecy. W grupie jest jedna z najwyzszych dzieci, pieknie spiewa (rowniez "Panie Janie"), jest bardzo towarzyska i no w koncu mnie zaczela sluchac - ale tylko czasami ;) Jestesmy w trakcie odchodzenia od pieluszki i kazdy sukces jest odnotowywany nalepka w lazience. No dosyc tego chwalenia ;) Pozdrawiamy!

agnieszka_z
2009-08-20
11:42:41
Email
Ale te dziewczyny wasze sa cudne, jak laleczki normalnie...
noemi
2009-08-20
13:40:08
Email
moja dziewucha to urwis i nei wygląda jak laleczka:) łazi po płotach, wspina się na wszystko etc. no ale blond włoski ma:) postaram się coś wrzucić później:)
MatkaPolka
2009-08-20
14:15:07
Email
Hehe, ale siniaki na kolanach od szalenstw na piaskownicy. :))))
Sylwetkar
2009-08-20
20:04:48
Email
zaraz wstawimy i Zuzika do kolekcji Majeczka i Natalka to naprawde słodkie laleczki , ach mam dziewczyny pytanko idziemy jutro do lekarza chodz porzy piątku to podobno najwięcej kaszlaków jak mamwia nasza pani doctor ale może dla uspokojenia, któraś z mamuś wie czy to bardzo poważna sprawa Zuzika mi opsypało wygląda to trochi jak potówki ale w niektórych miejscach na karku i na klatce ma zaczerwienione te krostki. byłyśmy na kąpielisku narazie zwalam wine na tą wode
ciekawa
2009-08-20
20:16:17
Email
No pewnie woda!!! Nastula po urlopie na Węgrzech też cała obsypana-my też. Podawaj jej wapno i smaruj czymś dobrym np oilatum czy ivostin. Dziewczyny śliczne panienki:)
ciekawa
2009-08-20
20:26:27
Email
Dziewczyny Nastulka ma zastrzał na paluszku u stopy-co ja mam z tym zrobić -toć jej tego nie sparzę jak u siebie????????????
Sylwetkar
2009-08-20
20:51:24
Email
oczywiście z Nastusi też jest piękna laleczka
Sylwetkar
2009-08-20
20:52:15
Email
ałaa a z czego ten zastrzał??
Sylwetkar
2009-08-20
20:55:58
Email
Zuzik

Sylwetkar
2009-08-20
20:57:00
Email
zapatrzylam sie

Sylwetkar
2009-08-20
21:04:34
Email
hi hi

ciekawa
2009-08-21
17:18:16
Email
Ale sie działo:( w nocy nic tylko płacz-palec spuchł nie mieliśmy wyjścia trzeba było sparzyć. Tata trzymał ja lałam łyżką i odrazu moczyliśmy w wodzie zimnej!!! Ładnie się sparzył i już się ropka zbiera. A Nastula taka odważna wiedziała ze to dla jej dobra.
ciekawa
2009-08-21
20:58:46
Email
Malwinko, Noemi bardzo proszę o pilny kontakt ze mną na gg 2433147.
zuczekm59
2009-08-21
22:03:31
Email
i melduje się Blanka :)

zuczekm59
2009-08-21
22:22:37
Email
Photobucket
Malwina
2009-08-23
12:59:26
Email
Zuzia "wydoroslala" ale podobna do siebie, a Blaneczka ma sliczne wloski jak aniolek. Fajne te dziewczyneczki majowe. A chlopaki gdzie?
supermum
2009-08-28
08:37:04
Email
Nie wiem jak pozostali forumowi kawalerowie ale my w lesie....:D Pozdrawiamy! ;)

agnieszka_z
2009-08-28
12:48:49
Email
To Filipek

agnieszka_z
2009-08-28
12:51:26
Email
a tu Olus w kapieli :)

agnieszka_z
2009-08-28
12:55:45
Email
A tak wyglada moja lazienka codziennie po tym jak chlopcy dostali w prezencie kredki do malowania po wannie i plytkach

agnieszka_z
2009-08-28
12:57:22
Email
...

agnieszka_z
2009-08-28
12:57:47
Email
...

ciekawa
2009-08-31
17:58:25
Email
No to my na weselu balowaliśmy. Tu moja kica, którą wam wcześniej pokazywałam-mało fotogeniczna le suuper wygodna:)
Joanna26
2009-08-31
21:19:41
Email
Fajna:) Zakiecik ladny. Cos ciekawego na weselu?:) Aga, super te wodne pisaki:)
ciekawa
2009-09-01
13:44:57
Email
żakiecik to jeszcze z chrzcin:) Atrakcje jak cholera.......siedzę w łazience i się maluje a tu wrzask gdzie mój garnitur!!!!!!!!!!!??????" Andrzej wrzasku narobił że z pralni odebralam nie jego garnitur, pokazuje mi ze za mały ze za cisny itd, afera na całego. Zadzwoniłam do pralni ze taka sytuacja kobietę tylko zdenerwowałam. W drodze do kościoła obejrzałam delikwenta jeszcze na spokojnie tu się okazuje ze garnitur jego tylko ślubny-nie ten dałam do prania. Wiecie co ja przeżyłam-rajstop z nerwów nie mogłam ubrać:) Dziś do kobiety z kwiatami szłam i przepraszałam za nieporozumienie. Joasiu wesele mieliśmy z Lublinie w zajeździe pod kasztanami nad zalewem. Z innego wesele w nocy puszczali lampiony w niebo-fajnie to wyglądało i radocha była ale jakoś tak niebezpiecznie to wiatr w różne strony wiał i nie fajnie jak komuś na dom by poleciało. Ogólnie weselisko zaje........te!!!! Fajne jedzonko-super ludzie i młodzi i starzy z każdym można było pogadać a nikogo nie znaliśmy. DJ bomba weselne śpiewy odstawiał i takie tempo narzucił że o drugiej ludzie popadali ale co sie wyskakałam to szok:) I co bym sobie nie zażyczyła to znalazł i puścił:)
Joanna26
2009-09-01
20:08:53
Email
Brzmi super!:) I znowu nie dalas znac, ze bedziesz w Lublinie... Nie pamietam, z jakiego powodu odrzucilam Zajazd pod Kasztanami... A wiesz moze, jak sie dj nazywal?
ciekawa
2009-09-01
21:03:05
Email
oj nie ale mogę spytać młodych. A zajazd boski:) Joasiu lecieliśmy na złamanie karku na samo wesele i wracaliśmy rano-nie było szans na spotkanie.
Joanna26
2009-09-01
21:43:19
Email
Nie, nie pytaj, tak z ciekawosci spytalam, kto taki super:) My juz swojego mamy i go nie zmienimy przeciez.
Joanna26
2009-09-01
22:00:56
Email
Supermum, czy dobrze pamietam, ze to Ty wspominalas kiedys o kapielach w piance z jakims fajnym plynem? Co to byl za plyn? Emila domaga sie piany:)
Joanna26
2009-09-02
11:28:44
Email
Mam dzis chwile, moge Wam napisac, co slychac, jesli chodzi o przygotowania. O ile to kogos interesuje:)) Bukiet zamowiony, z roz i eustom, kremowe roze, jasny roz roze i eustomy i ciemniejszy roz roze. Kolory tak przechodza w siebie, ze mi oko zbielalo, jak mi to babka pokazala. Jak widac, stanelo na wersji delikatnej i ksiezniczkowatej. Mamy nieustanny klopot z liczba gosci. Najpierw bylo ich sporo za duzo, teraz nie wiem, czy bedzie 90 wymaganych w umowie z sala. Ech...
Ciekawa, ide w poniedzialek do masazysty, tyle pracuje przy komputerze, ze mi kregoslup odpada, powinnam cwiczyc wg Twoich wskazan, ale niech mnie ktos do tego zmusi... Wybieram sie tez na aerobik dla poprawy samopoczucia... Dzis idziemy do poradni malzenskiej, wymagane sa trzy wizyty... Ciekawe, czego nas naucza:))
Z kwestii domowych, to Emila chodzi od poniedzialku do przedszkola. Z placzem niestety... Chodzi do najlepszego przedszkola w okolicy, jest naprawe super, ale dla takiego malucha taka zmiana (wczesniej caly czas tylko ze mna) musi byc szokiem... Licze na to, ze z czasem bedzie lepiej, ale serce mi sie kroi, jak ona placze...
ciekawa
2009-09-02
14:33:31
Email
Joasiu dasz rade Emilka wkrótce sie przyzwyczai. Nasza Młoda miała właśnie taki delikatny bukiecik i też z róż i eustom i innych dodatków-wyszło bardzo ładnie. DJ to STRUŚ:) Nas w poradni zanudzono na śmierć pokazując stare książki (lata70-te) o antykoncepcji:):)
noemi
2009-09-02
14:37:21
Email
a u mnie nie wiem co. jestem zmęczona pracą. nic tylko praca i praca, praca i praca. przydałby mi się facet, który by powiedział: zamknij komputer, kobieto, stanowczo za dużo pracujesz. bu.
Joanna26
2009-09-02
21:53:34
Email
Noemi, a co to za marny humor? Zwykle tryskasz energia i optymizmem, co to za spadek formy???!
Joanna26
2009-09-03
09:16:56
Email
Milunka poszla dzis do przedszkola bez protestow, nawet sama chciala, podskakiwala, jednak w szatni wymiekla niestety:( I zowu placz. Ale od wczoraj postep jest niesamowity. Wczoraj rano plakala okropnie, a przyszla taka zgaszona, ze nawet zastanawialam sie, czy jej nie zrobic dnia przerwy...
Podoba mi sie, ze przedszkole nadaje wreszcie pewna regularnosc naszemu zyciu - o tej samej porze wstajemy, Emi je posilki o okreslonych porach (no i w ogole - JE), no i spanie - mialam nadzieje, ze bedzie chciala spac w przedszkolu, choc w domu nie spi w dzien od dawna, i rzeczywiscie - spi (przymusu nie ma, jesli dziecko nie chce spac, to sie bawi w sali obok). Wczoraj nawet poszla spac sama, bez zachety, jak zobaczyla, ze inne dzieci szykuja sie do spania. Ale okres przyzwyczajania sie do przedszkola jest dla mnie wyczerpujacy, naprawde...
noemi
2009-09-03
09:29:51
Email
u mnie znów ok:) wstałam rano, spojrzałam w lustro, mówiąc: nonono, ale ty fajna jesteś. a jak już się pomalowałam, to stwierdziłam, że świat należy do mnie;) jejku, za rok nas też przedszkole czeka.
ciekawa
2009-09-03
11:31:59
Email
No! i tak trzymać Noemi:) A u nas właśnie poszedł malarz-teraz mam sprzątania że szok ale jak ładnie w domku:)
Joanna26
2009-09-04
09:20:05
Email
Cale wakacje spokoj. Po czterech dniach w przedszkolu kaszel i paskudny ropny katar, no w leb sobie mozna strzelic, nic innego...
supermum
2009-09-06
21:01:17
Email
Joasiu jak Emilka? Buzakujemy goraco!
Joanna26
2009-09-07
11:27:54
Email
Czesc supermamo:) Emi poszla dzis do przedszkola, nadal ma katar, ale podejrzewam, ze to moze dlugo trwac. Boje sie troche, zeby sie jej cos nie przyplatalo, tfu tfu! skoro jest oslabiona, ale nie chcialam jej trzymac na sile w domu, nikomu to nie sluzy... Coraz mniej czuje sie supermama (o ile kiedykolwiek sie tak czulam...), wlasciwie, to czuje sie mama do niczego...
zuczekm59
2009-09-07
12:42:05
Email
Joasiu nawet nie waż się tak myśleć, co to za pomysły !!! żadna z nas nie jest idealną mamą, a Ty znasz taką :) a dla Emi dużo zdrówka, cóz teraz czeka nas taki okres, jesień - bleeee :(
ciekawa
2009-09-07
13:02:54
Email
no właśnie co to za marudzenie. Nastula też zaziębiona kurcze
noemi
2009-09-07
14:02:51
Email
no, ciężko być kobietą i matką:) jak robisz coś dla siebie, zżerają cię wyrzuty, że powinnaś w tym czasie zrobić coś dla dziecka:) nie samym dzieckiem człowiek żyje. i mimo że poświęcam Lence 100% energii to czasem się cieszę jak mogę iść z babeczkami na basen, czy też pójść do kina. albo w ogóle przeleżeć wieczór w pustym meiszkaniu:)
Joanna26
2009-09-07
16:33:15
Email
Dzieki, dziewczyny... Rzecz w tym, ze mam dla niej coraz mniej czasu, pracuje w domu, coraz wiecej, i ona na tym traci (paradoksalnie, bo przeciez praca w domu wydaje sie idealnym rozwiazaniem dla matki, nie?), to przedszkole jest dla mnie prawdziwa ulga, wiem, ze tam sie nia porzadnie zajma, dadza jesc itd.
noemi
2009-09-07
16:41:06
Email
praca w domu nie jest fajna. jak czasem pracuję z domu to niania zabiera mi dziecko na cały dzień, inaczej nic bym nie zrobiła. ona siada mi na kolanach i mówi: mamo! ale ja muszę napisać ważnego mejma! no i tak wygląda praca z dzieckiem:)
ciekawa
2009-09-07
16:52:57
Email
Tak tak nie wyobrażam sobie pracy w domu. Ja muszę czekać aż mała zaśnie żeby opłacić rachunki. Prowadzę księgowość naszej sekcji to w końcu zostawiłam ja w pracy bo cos co zajmuje 15 minut zajmowało mi tygodnie. Ja nie mam wyrzutów sumienia że robię coś dla siebie a coś mi sie zdaje ze ja z nas wszystkich jestem ta bardziej latającą...staże, treningi od tego roku studia podyplomowe. Nie jestem w stanie poświęcać sie dziecku w 100% i nigdy nie używam takiego sformułowania to dla mnie abstrakcja-ja bym dostała kota i tyle. Żałuje tylko czasem że doba nie ma więcej godzin i ze mała nie pośpi w dzień bo wtedy mogła bym zrobić to co muszę kiedy spi i mieć więcej czasu dla niej.
noemi
2009-09-07
18:21:02
Email
umknęlo mi po pracy przy tej energii. dziecko i tak ma mnie malo w tygodniu, skoro pracuję, więc nie widzę problemu, by 2 godziny dziennie być skoncentrowaną tylko na Lence. widze jak jej mnie brak i widze jak tęskni. fajen mam dziecko. potrafi mnie rozbawic do łez przynajmniej 4 razy w cagu tych 2 godzin:)
ciekawa
2009-09-16
07:49:14
Email
Zapomniałam wam się pochwalić......w poniedziałek sama samiusia pojechałam autem na trening i sama wróciłam:)
Joanna26
2009-09-16
08:53:23
Email
Brawo! Ja wiem, jaki to wyczyn:)
Capri
2009-09-16
14:17:56
Email
Joanno czy pojechałaś w końcu na ten Krym? ja wybieram sie tam za rok.
ciekawa
2009-09-16
16:01:35
Email
dziś jade znowu-tylko ojciec pożyczył naszego transportera i muszę jechać jego fordem tranzitem a on jest jeszcze wiekszy-cykam sie-trzymajcie kciuki.
Joanna26
2009-09-16
17:42:55
Email
Tak:) Bylo super, choc wcale nie tak egzotycznie, jak sie spodziewalam. W kazdym razie ciekawe doswiadczenie i chcielibysmy tam wrocic, bo duzo nam zostalo do zwiedzania.
ciekawa
2009-09-16
22:19:48
Email
Udało się:) ale straszno było to jest jak traktor to auto- gi gan tycz ne!!!!!!!!!!!!!!!
Joanna26
2009-09-23
11:56:00
Email
No kobiety,obijacie sie niemozliwie! Nasz dzien nadchodzi wielkimi krokami, niemal wszystko juz zalatwione i dopiete. Teraz pozostaje oczekiwac na efekt i sie modlic:) Co u Was???
Joanna26
2009-09-24
16:40:23
Email
Musze odszczekac, ze sie obijacie:) Wlasnie dostalam urocza przesylke, bardzo Wam dziekuje:) Naprawde milo mi sie zrobilo, wielka buzia dla Was:)
zuczekm59
2009-09-24
17:13:00
Email
My się nie obijamy, ale korzystamy z pięknej jeszcze pogody :) i tobie Joasiu życzymy też przepięknej pogody w sobote :)
Joanna26
2009-09-24
17:59:31
Email
Dziekuje raz jeszcze:) Obejrzyjcie w wolnej chwili: http://www.youtube.com/watch?v=MAcRdI2sTzQ :)
ciekawa
2009-09-24
19:26:09
Email
ach doszła-suuper:) Joasiu powodzenia-bedzie przepięknie-pamiętaj to Twoja impreza nie gości, nie rodziny a nawet pana młodego. Ty będziesz gwiazdą i masz się super bawić:) A dalej jeżdże autem-powolutku ale do przodu. Zaraz lece znowu na trening.
supermum
2009-09-24
20:51:46
Email
Joasiu wez sobie rady Ciekawej do serca:) a od siebie moge dodac tyle ze ja postanowilam wczesnije ze na swoim weselu bede sie super bawic i nic nie bedize mi w stanie popsuc tego dnia i nie zwracalam uwagi na malo istotne sprawy, koncentrujac sie na ceremonii, panu mlodym i sobie :D podzialało, bylo rewelacyjnie i niczego bym nie zmineila:) myslami bedizemy z Toba! buzaiki!
Joanna26
2009-09-25
07:06:53
Email
Dziekuje dziewczyny, buziam Was raz jeszcze bardzo cieplo:)
zuczekm59
2009-09-25
11:34:39
Email
Teraz Joasiu będziemy czekały na relacje z tego wyjątkowego DNIA :)))
motylek
2009-09-27
20:46:42
Email
no ciekawe jak tam Joasia........ dużo dużo szczęścia!! :* :**
ciekawa
2009-09-27
21:25:51
Email
Nowa fryzurka mojej księżniczki-prosto od fryzjera:)Photobucket
ciekawa
2009-09-27
21:26:11
Email
Photobucket
Joanna26
2009-09-30
09:49:00
Email
Fryzurka przesliczna:) Ja tylko na chwile, zeby sie odmeldowac, zdam relacje bardziej szczegolowa za jakis czas, na razie tylko tyle, ze wszystko sie udalo i jestem bardzo zadowolona:) Pozdrawiam serdecznie!
ciekawa
2009-10-04
18:23:42
Email
No czekamy i czekamy na relacje.
motylek
2009-10-05
08:59:57
Email
ja też zerkam co dzień z nadzieją, że zoabzcymy zdjęcia i relację Joasiu! :)) Ciekawa ale Nastusia ma dużo włosków:))
Joanna26
2009-10-05
20:24:01
Email
Dziewczyny, przepraszam, jestem teraz tak okropnie zajeta, ze nie wiem, jak sie nazywam... Nie chce obiecywac, ze jutro, bo jutro na pewno nie dotrzymam, ale... wlasnie odebralismy komplet zdjec od fotografa, wiec bede miala sie czym chwalic:) Dodam tylko, ze z sesja:) Bylo 26 stopni, szkoda bylo zmarnowac taka pogode i Lukasz sie dal namowic na poniedzialkowa sesje, wyszlo super, oboje sie zdziwilismy:) Moze teraz tylko link do kilku zdjec: www.robertrossa.pl/img/inne/2009-09-26/galeria.swf A relacja i kilka innych zdjec w najblizszym czasie. Noemi, dzis uswiadomilam sobie, ze nie odpowiedzialam na Twojego smsa z zyczeniami - dziekuje Ci za niego bardzo, naprawde milo mi bylo, ze o mnie pamietacie, buziak wielki dla wszystkich majowek:)
zuczekm59
2009-10-05
20:50:38
Email
Joasiu CUDNIE cudnie CUDNIE :)
motylek
2009-10-06
10:07:53
Email
Joasiu zdjęcia cudne, naprawdę magiczne.... sukienka przepiekna, fryzurka, wiązanka, makijaż.. bajka kochana! a i mąż przystojny! ;)) jeszcze raz masę szczęścia! :* :****
noemi
2009-10-06
14:17:41
Email
Joasiu, cudnie wyglądaliście:) teraz czas na relacje:) co tam słychać w ogóle u Waszych dzieciaczków? mojemu, jak zwykle, buzia się nei zamyka:) jechałam z nią ostatnio pociągiem i wszyscy robili wielkie oczy i buzie otwierali jak słyszeli, że z Leną można porozmawiać jak z dorosłą. jej zasób słownictwa robi wrażenie nawet na mnie:) zaskakuje mnie kazdego dnia. ostatnio jej ulubioną zabawą jest udawanie mamy. włazi w moje szpilki i mowi: córeczko, muszę iść do pracy. będę zarabiać pieniążki na lale i misie. albo chce mnie karmić ugotowanymi na niby zupkami:) ma fioła na punkcie muzyki i kaze sobie często włączać koncerty na dvd. miałyśmy znów rozpocząć sezon basenowy, ale coś przeziębiona jest, więc odpada. 2 razy w tygodniu chodzi na zajęcia dla dzieci i jest zachwycona. robią ludziki z kasztanów, bawią się, rysują, śpiewają, tańczą. wielka jest i nie mogę się nadziwić jak czas szybko leci :)
ciekawa
2009-10-06
16:32:19
Email
och cudne:):)
ciekawa
2009-10-10
20:18:51
Email
Ja wczoraj w przychodni widziałam dziewczynkę tuz przed 2 rokiem życia która gadaął pełnymi zdaniami:) Szok moja dopiero zaczyna składać dwu wyrazowe zdanka:) Dziś byłyśmy na zakupach-szok ile kosztują dziecięce ubranka. Kupiłyśmy body z długim rękawem, czapeczkę i komplet kurtka i ogrodniczki-240zł poszło..... Też macie taki problem z dostaniem porządnych butów??? U nas jest dosłownie pustynia obuwniczych dla dzieci... owszem moge jej kupić bele chińsczyznę ale wkąłdka nie jest profilowana a Nastulek takiej potrzebuje. Wypatrzyłyśmy fajne butki z Mazurka-super skórka, profilowane wkładki, usztywniane piętki-lepsze od Bartka!! tylko akurat nie było zimowych. podaje wam link do ich sklepu-ja zamówie bo cos czuje ze nic jej nie kupie. http://www.mazurek-buty.pl/
ciekawa
2009-10-11
10:04:42
Email
O losie widzę, że pisanie na forum i popijanie winka zostawia ślady-sory za literówki:):) hi hi
ciekawa
2009-10-18
19:49:10
Email
A z wami co nie macie nic do powiedzenia??? U mnie mała katastrofa-zalałam sąsiadów muszę zdjąć kafelki i naprawić rurę. A mój mąż właśnie leci do Szkocji. Jutro muszę znaleźć dobrego glazurnika.
Joanna26
2009-10-19
10:34:46
Email
Zaraz sie biore za dawno obiecywana relacje. Ale to troche potrwa, bo robie tysiac rzeczy na raz...
Joanna26
2009-10-19
12:04:59
Email
No więc tak... Ku memu największemu zdumieniu 26 września okazał się dniem słonecznym i ciepłym. Pewnie dlatego, ze zupełnie na to nie liczyłam się nie nastawiałam. Zresztą na nic się nie nastawiałam, stwierdziłam, że sporo wysiłku włożyłam w przygotowania i to wystarczy, jak będzie – to już nie ode mnie zależy i nie ma się co tym przejmować, skoro i tak już na pewne rzeczy nie mam wpływu. Jak wiecie, ślub był dość późno, bo o osiemnastej. Naiwnie wydawało mi się, że to baaardzo dużo czasu. Tymczasem cały dzień spędziłam z przyjaciółką-świadkiem w rozjazdach pomiędzy kolejnymi miejscami upiększeń i tylko cudem udało się nam coś przegryźć przed kosmetyczką. Zależało mi na tym, żeby sobie ust od razu nie zjeśćJ tak zrobiłam ostatnim razem, kiedy się malowałam na ślub koleżanki – po powrocie z malowania rzuciłam się na jedzenie i było po ustach... Zanim jednak dotarłyśmy na malowanie, okazało się, że odprysnęły mi dzień wcześniej robione paznokcie. Nic szczególnego to nie było, zwykły french, ale sama takiego nie umiem zrobić, na reklamację było za późno, pomyślałam, że w ostateczności kupię jakiś perłowy lakier i pomaluję. Na szczęście okazało się, że u fryzjera jest kosmetyczka i w dodatku zrobiła mi te pazury dużo ładniej niż ta wcześniejsza i za jakąś zupełnie śmieszną kwotę. Jeśli chodzi o przygotowania, to fotograf towarzyszył nam tylko u wizażystki, efekty jego działań można obejrzeć tu: http://picasaweb.google.com/joannajotpe/20090926Przygotowania?authkey=Gv1sRgCN7UnNHIgYrT9QE&feat=directlink Długo się zastanawiałam, czy dawać linki do zdjęć, ale stwierdziłam ostatecznie, że album w necie zawsze można gdzieś przenieść, jakoś strasznie chyba nie ryzykuję;) Niech fotograf ma reklamę, należy mu się :) Rzeczywiście cały dzień się nie denerwowałam ani nie stresowałam do momentu... ubierania. Wtedy emocje sięgnęły szczytu, denerwowałam się reakcją Łukasza. Czy nie postuka się palcem w czoło na mój widok i nie powie – cos ty na siebie dziewczyno ubrała? Nie powiedział. Ani się nie postukał. Chyba nawet mu się podobało. W każdym razie sukni nie uznał za przesadnie ekstrawagancką, ślubna i tyle – orzekł. No chłop po prostu. Łukasz ubierał się też w naszym mieszkaniu, dlaczego powinno być inaczej dowiedziałam się na widok miny świadka, jak wszedł i mnie zobaczył;) Oczywiście Łukaszowi pokazałam się dopiero w pełnym rynsztunku, ale to jednak co innego, spotkać się wychodząc z dwóch pokojów, a spotkać się, kiedy mężczyzna przyjeżdża po kobietę;) W każdym razie trupem ze zdegustowania nie padł, nerwy już w tym momencie opadły i do końca dnia już ich nie było:) W kościelnej kancelarii okazało się, że ksiądz, który miał odprawiać mszę, miał stłuczkę. Jednak zdążył dojechać, w progu kościoła powitał nas za to informacją, że mikrofony się popsuły, ale że mamy się nie martwić, wszystko będzie ok. No i było (co mnie jakieś mikrofony obchodzą?;). Kościół był całkiem fajnie ustrojony (zastanawiałam się, czy firma zdąży, zdążyli, nawet nie wiem, kiedy), gruchnął marsz i weszliśmy. Poszło chyba nieźle:) Mikrofon wyłączył się tylko w momencie mojej przysięgi, dowiedziałam się o tym po fakcie, ale powiem Wam, że dla mnie to ma niewielkie znaczenie, kto miał słyszeć, ten słyszał i wystarczy:) Relacja ze ślubu: http://picasaweb.google.com/joannajotpe/20090926Slub?authkey=Gv1sRgCJHWs9WDkurPBg&feat=directlink Jeśli chodzi o kwiaty, to jakieś takie blade wyszły na zdjęciach (pewnie znaczenie też ma ich układ, nie były wymieszane, tylko układane tak jakby „kupkami” – pani to ładnie nazwała „panelowo”, nawet fajnie jej to wyszło). W rzeczywistości były jakby bardziej różowe i byłam baaardzo zadowolona z mojego bukietu (pomijając cenę;). Z innych zresztą też, bukiet Ewy miał bardzo ciekawy kształt, taki podłużny, Emilka też miała bukiecik („kupiet” – w jej przejętym języku:) – przydał się na sesji, moim rzucałam podczas wesela, było mi go żal, ale dziewczyna, która go złapała była taka szczęśliwa i taka nim zachwycona, że nie miałam serca go jej zabrać... Wesele z mojej perspektywy – ale i z perspektywy gości chyba tez – było bardzo udane. Wprawdzie zaskoczyło mnie, jak mało czasu mają państwo młodzi na jedzenie, picie i inne przyjemności (w ogóle mają mało czasu! nie wiem, jak to się dzieje...), ale generalnie wszystko poszło dobrze. Do minusów zaliczam fakt, że zostało bardzo dużo jedzenia (naczytałam się w necie głupot, że w Hotelu Lwów jedzenia mało i niedobre, było pyszne, a zostało mnóstwo. Żeby goście nie głodowali, nakupiliśmy ciast, ciasteczek, owoców, to wszystko też zostało), no i fontanna czekoladowa była ustawiona tak, ze chyba nie wszyscy goście w ogóle ją dostrzegli i przez to nie skorzystali. Ale to drobiazg. Obsługa sali świetna, sprawna, nawet świeczki dookoła tortu ustawili dokładnie wg mojej instrukcji, choć wcale na to nie liczyłam, bo mnie samej ta instrukcja wydawała się przegięciem;) Dj spisał się dzielnie, widać chyba na zdjęciach, że goście się bawili. http://picasaweb.google.com/joannajotpe/20090926Wesele?authkey=Gv1sRgCPG84bql0-v3BA&feat=directlink Emilka nie tańczyła, było dla niej za głośno. Moja znajoma przed weselem siostry przyzwyczajała córkę do głośnej muzyki, tańczyły sobie w domu. Ja niestety na to nie wpadłam. W ogóle Emilka była dość biedna tego dnia. Od dłuższego czasu czuła, że coś się zbliża, a teraz nastąpiła kulminacja. Na ślubie mówiła „chodźmy już na to wesele”, a na weselu było za głośno (w sali do tańczenia – była oddzielnie, na tej ze stołami było ok), generalnie nie była zbyt szczęśliwa. Około dwudziestej trzeciej poszła spać, moją biedną mamę zwolniła wtedy wynajęta do pilnowania śpiącego dziecka pani. Teraz Emi już doszła do siebie, w tygodniu po weselu starałam się poświęcać jej jak najwięcej uwagi, nigdzie jej już nie znikaliśmy itd. No, z wyjątkiem sesji, ale o tym za chwilę. Aha, jeszcze słynny balon. Ostatecznie napompowała mi go firma, która dekorowała kościół i dostarczała fontannę. Wisiał bardzo nisko, przekłuła go Ewa szpilką, na jedynych dwóch zdjęciach z tego wydarzenia widać moją przerażoną minę – zupełnie jakbym to nie ja ten balon wymyśliła... Spadło to tak szybko, że ani się nie spostrzegłam. Jakim cudem fotograf to uchwycił, pojęcia nie mam. Tańczyliśmy do piosenki Doroty Miśkiewicz „Dwoje różnych”. Do swoich osobistych wpadek zaliczam fakt, że mino ponad dwudziestoletniej znajomości, nie umiałam wymyślić żadnej piosenki na dedykację dla mojej przyjaciółki. A przyjaciółką nie jest tylko z nazwy... No to jeszcze sesja. http://picasaweb.google.com/joannajotpe/20090926Plener?authkey=Gv1sRgCNKrzra0zPHqDQ&feat=directlink Plener planowaliśmy w dzień ślubu. Całe szczęście, że nie mieliśmy na to czasu, okazało się to okropnie wyczerpującym (i brudzącym:) zajęciem. Po weselu byliśmy zmęczeni i ja właściwie już odpuściłam tę sesję. Nie miałam ochoty kolejny raz sznurować się w tej mojej kiecy, no i w ogóle. Ale w poniedziałek była przepiękna pogoda. 28 stopni 28 września? Obłęd. W końcu z tego powodu Łukasz dał się namówić (bo najpierw – jak to on – bardzo mocno zaprotestował). Sesja okazała się czymś zupełnie innym, niż sądziliśmy. Wyobrażaliśmy sobie naturalny (no, mniej-więcej, skoro w takich strojach;) spacer po Starym Mieście. Tymczasem było to klasyczne pozowanie. Uśmialiśmy się z siebie samych, bawiliśmy się całkiem nieźle. Efekty przeszły nasze oczekiwania. Generalnie dotąd nie mieliśmy zbyt dobrych zdjęć, wychodzimy tak sobie – to najbardziej neutralne określenie;) A tu – coś zupełnie przedziwnego. No więc warto było.
Chyba wystarczy tej relacji?:) Jest ktoś, kto dotrwał do końca? Pozdrawiam Was baaardzo serdecznie, jeszcze raz dziękuję za wszystkie życzenia, zaskakującą przesyłkę i ciepłe myśli. Wielki buziak:)
ciekawa
2009-10-19
19:15:53
Email
Asiu ty po prostu wyglądałaś przecudnie, wspaniale, oszałamiająco, zajebiście i w ogóle:):):):) Zdjęcia cudne -och jak ja żałuje ze oszczędzałam na sesji fotograficznej.....
basienka25
2009-10-19
19:28:12
Email
Joasiu wyglądałaś przepięknie? czy Ty nie jesteś przypadkiem siostrą Olgi Bończyk;)
zuczekm59
2009-10-19
21:03:12
Email
Joasiu potwierdzam słowa ciekawej ! Tylko pozazdrościć:))) My ostatnio mało się udzielamy bo jakoś bardzo trudno znaleźć chwilkę wolnego czasu przy żywym bardzo żywym dziecku, Blanka nie pozwala mi siedzieć przy komputerze, jak tylko siedze i jest w pobliżu to mi go wyłącza !
Joanna26
2009-10-20
10:47:29
Email
Dzieki dziewczyny:)
noemi
2009-10-24
22:56:43
Email
Joasiu, pięknie wyglądaliście:) cała trójka:)
noemi
2009-11-15
20:03:44
Email
hop hop? co się dzieje? co u Was, kochane?
ciekawa
2009-11-15
22:29:52
Email
No nareszcie:) U nas powolutku. Nastula zdrowa rozrabia okrutnie chyba dopadł ja kolejny bunt dwulatka. Obecnie sprawdza ile jej damy, po jak długim płaczu:) Ja po kolejnym stażu treningowym w Poznaniu-koledzy chcą mnie zrobić szefem sekcji- he he:) Podobno tylko ze mną da się dogadać;) A co z resztą?
Joanna26
2009-11-16
08:32:43
Email
Z reszta sie nie da dogadac;) Wlaczylam forum z mysla, a co z Ciekawa, ze sie tak dlugo nie odzywa? Patrze, a tu ostatni post - Ciekawej:) U reszty moze nic ciekawego? Zycie plynie powolutku i tyle. U nas wlasnie remont (w lecie ciagle nie mielismy czasu), poza tym chcialabym kupic cos funkcjonalnego do pokoju Emi, zabawki wylewaja sie z kazdego kata i mam tego po uszy. Cos poradzicie?
Joanna26
2009-11-16
08:33:26
Email
Motylku, odezwij sie i Ty, jesli czasami zagladasz?
Joanna26
2009-11-16
11:43:01
Email
No i co, znowu dziura? Nie piszcie o zabawkach, piszcie o czymkolwiek:))
noemi
2009-11-16
13:08:18
Email
ciekawa, u nas to samo. trwa ciągle walka o wpływy:) [póki co, jeszcze ja wygrywam, ale łatwo nie jest:) Lenka jest przecudna, prześmieszna. gada jak 5latka. liczy, zna kilka literek, rozpoznaje kształty (kwadrat, kolo, prostokąt, trójkąt). pamiec ma zabójcza. w sobotę na spacerze wymieniła mi jak nazywa sie ogon lisa, zająca i sarny. tej sarny to sama nie wiedziałam!:) okazało się, że mój ojciec jej opowiedział, a ona po prostu wszystko koduje. niesamota jest:) ma fioła na punkcie bajek i mowi, ze jest myszką miki albo inną małą syrenką i mówi kim ja jestem i tak sie bawimy. albo mówi, że ona jest mamusią, a ja Lenką. też tak macie? na początku się tego trochę bałam, że jej się miesza, ale widzę, że ona doskonale wie kim jest, tylko udaje. jej wyobraźnia jest bez dna. czy wiecie co sie z monią ireland dzieje? coś się martwię trochę o nią. motylku, odezwij się odezwij i mów jak tam życie:) randki są?;)
Joanna26
2009-11-16
13:50:47
Email
To chyba jakas wlascwosc dzieci szybko mowiacych - u nas jeszcze takich zabaw nie ma, ale sasiadka juz dawno zostala przez corke zmuszona do zabawy w Emilke i jej mame:) (sasiadki corka baaardzo lubi Emi) A to wlasnie ta, ktora tak szybko zaczela mowic.
A wiecie co, mam ostatnio problem z Emilka taki, ze boi sie odkurzacza. Wczesniej nic takiego nie mialo miejsca, a teraz - panika, nie da sie przy niej posprzatac.
noemi
2009-11-16
15:00:05
Email
Joasiu, Lenka też się boi, ale coraz mniej. oswajam ją z głośnymi dźwiękami. ona lubi np rockową muzykę, ale już jak suszę włosy, niekoniecznie. widze, że jest coraz lepiej, więc moze całkiem jej minie:)
Joanna26
2009-11-16
17:18:36
Email
Tu chyba nie chodzi tylko o halas, ona w panice chowa przed odkurzaczem swoje zabawki, a szczegolnie chroni balony:) Pokazywalismy jej, jak dziala odkurzacz i ze nie moze polknac nic tak duzego, ale niestety, boi sie i tak. Kupilam jej tez odkurzacz-zabawke, na chwile poskutkowalo...
zuczekm59
2009-11-16
19:39:20
Email
U nas też rozrabianie i rozrabianie !!! A jakie macie pomysły na prezenty gwiazdkowe dla dzieciaczków? czas zacząć myśleć :)
monia_ireland
2009-11-16
22:50:08
Email
czesc dziewczyny:) wiem ze powracam tu jak syn marnotrawny-przepraszam:) ja juz mam prezent gwiazdkowy i dla tatusia i dla Nikosia-a nawet wczesno-mikolajowy......godzine temu zrobilam test...jestes w ciazy:))))uwierzcie lub nie ale godzine ryczalam jakby cos zlego sie stalo-wiekszy szok jak za pierwszym razem...
noemi
2009-11-16
23:54:30
Email
monia, gratulacje!:))))))))
ciekawa
2009-11-17
06:22:59
Email
Monia cudownie gratuluje:):):)
zuczekm59
2009-11-17
08:24:52
Email
Gratulacje !!! Lepszego prezentu nie mogłaś im sprawić - CUDOWNY !!!
Joanna26
2009-11-17
12:40:20
Email
Ja tez sie przylaczam do gratulacji! Czy sie myle, ze to pierwsza majowka, ktora jest w drugiej ciazy? Moze rozpoczniesz jakas serie?:))) Ktora nastepna?:)
monia_ireland
2009-11-17
17:54:00
Email
dzieki diewczyny:D zaparszam wszystkie za mna hehehe-rozpoczniemy znowu wspolnie temat w dziale"ciąża":)))) Puki co ciaza zupelnie bezobjawowa wg wyliczen to 5 tydzien. Z nikosiem to pamietm juz biegalam siusiu co 15 min i bylam cala wysypana na buzi i mialam mega apetyt. TYm razem puki co zadnych zmian-ale zapewne wszystko przedemna:) Trzymajcie kciuki!! i czekam na podobne wiesci od Was kochane:P:)
noemi
2009-11-18
19:51:33
Email
no ja ciąży nie panuję w ciągu najbliższch kilku lat.ale trzymam kciuki za Was:)
agnieszka_z
2009-11-19
20:33:38
Email
No jakie tu wiesci wspaniale, GRATULACJE Monia !!! Prezent masz pierwszorzedny :) Ja tam Ci zazdroszcze, sama bym sie postarala gdyby nie to ze musze sie obronic w koncu i zmienic domek... ale jak sie z tymi rzeczami kiedys uporam to kto wie... corcia mi sie marzy :) Na razie mam nawet malo czasu zeby cos tu napisac, ciagle cos sie dzieje, do tego scenariusz chorobowy chlopcow sie powtarza z zeszlego roku, jedna choroba za druga, choc zdecydowanie lagodniej przechodza wszystko. Niedlugo bede mogla zostac lekarka jak tak dalej pojdzie :) Joanna twoje zdjecia slubne sa poprostu boskie, ogladalam je chyba z piec razy, jestem nimi zachwycona. Wsadzcie jakies zdjecia waszych pociech, chcialabym zobaczyc jak porosly. A i mam wagowe pytanie- ile waza wasze szkrabki?? Moi jedza poprostu zastraszajace ilosci jedzenia a ciagle ta waga jakos tak slabo- niecale 12 i 14 kg, no ale chlopcy sa raczej niscy w porownaniu do rowiesnikow (chyba w mame wielkoluda 1,5m sie wdali :))
noemi
2009-11-19
20:48:46
Email
Lenka waży prawie 15 kg, ubranka jej kupuję na 92, 98, bardziej an 98 w sumie już. jejku, padam. ostatnio mam tyle pracy, że zasypiam na stojąco:)
Joanna26
2009-11-22
16:02:59
Email
Dziekuje Agnieszka, bardzo mi milo:)) Mila nalezy raczej do duzych dzieci (tez po mamusi;), mierzy metr, wazy 16 kilogramow, rece odpadaja...
dodka591983
2009-11-22
19:37:37
Email
Monia gratulacje i witaj w klubie ciezarnych :) u mnie to 8tydzien wiec bedziemy rodzic w podobnych terminach
agnieszka_z
2009-11-23
17:24:38
Email
No Dodka gratulacje :) zycze teraz wam dziewczynek do pary :) chociaz dla matki to chyba niewazne kto tam mieszka :)
Joanna26
2009-11-24
09:51:39
Email
Noemi, a Ty masz nowego partnera? Takiego bardziej na stale? Bede w Warszawie w sobote 12-ego.
noemi
2009-11-24
10:35:38
Email
Joasiu, w takim razie zapraszam:) mieszkam w dobrym komunikacyjnie miejscu, więc z pewnością nie miałabyś problemu, by dotrzeć. oby tylko dzieci zdrowe były, bo wiesz jak teraz jest. hmm.. no zakochałam się, no:)
Joanna26
2009-11-24
14:06:39
Email
Wow, to fajnie:) Tez mam nadzieje, ze choroba nas ominie, nie mozemy wyjsc z poprzedniej, Mila tydzien siedziala w domu, nie ma goraczki ani nic, ale kaszle okropnie. Chodzi juz teraz do przedszkola, bo w domu dostaje korby (a ja z nia)... Kawa najchetniej w scislym centrum:)
AGNIESZKA_Z
2009-11-24
19:25:13
Email
Ale super ze bedziesz, no i swietnie Noemi ze tak pozytywnie ruszylo w sprawach uczuciowych :)
noemi
2009-11-24
20:32:04
Email
eh, ruszyło dawno temu, tyle że skutecznie się broniłam:) a teraz czuję się tak, jakbym upolowała najmądrzejszego, najdowcipniejszego i w ogóle, najcudniejszego mężczyznę świata;) nigdy się tyle nie śmiałam, co teraz:) no to musimy na ploty skoczyć, dziewczęta. Asia, będziesz z dzieckiem?
agnieszka_z
2009-11-24
22:03:00
Email
No ja chetnie ale jesli ma byc spotkanie na miescie gdzies to ja chlpcow napewno nie zabiore bo wtedy nawet nie pogadam (pomijajac szkody wyrzadzone przez moje lobuzy:)) natomiast wasze grzeczne dziewczynki mile widziane :)
Joanna26
2009-11-25
09:23:27
Email
Na kawie na pewno BEZ dziecka, z nia sie nie da!!!! Grzeczne dziewczynki, he he, nie wiem, jak tam Lenka, ale moja wziac w publiczne miejsce... Jezu... Noemi, super:) Zazdroszcze smiechu:))))
noemi
2009-11-25
12:28:05
Email
Joasiu, zazdrość zazdrość, jest czego;) chyba też wolałabym bezdzieciowe spotkanie, inaczej nie pogadamy wcale, tylkko będziemy latać za dziećmi. ile będziesz miała czasu? Aga., miałabyś z kim zostawić chłopców?
motylek
2009-11-25
13:38:32
Email
jeeeej jak fajnie was czytać:DD przede wszystkim piszę po kolei, ale też nie dużo, bo się spieszę. joasiu dawno już miałam napisać odnośnie ślubnych zdjęć, są tak piękne, że jak oglądałam je to mi się łezki zakręciły.. i tak jak rzadko kiedy brak mi czasem słów, by coś wyrazić, tak odnośnie tych zdjęć brak mi słów, by wyrazić jakie zrobiły na mnie wrażenie.. zdjęcie, na którym jest twoja uśmiechnięta, rozpromieniona buźka, pełne radości oczy i bukiet w dłoniach- to chyba moje ulubione:)) cudnie. jeszcze raz gratuluję! moniu_i strasznie miło cię czytać! a już takie wieści.. gratulacje i ogromne buziaczki:*:** noemi cieszy mnie ogromnie, żeś szczęśliwa, zakochana:))) a u nas też- kinia gaduła, z niesamowitą wyobraźnią;) a u mnie ze zdrówkiem nie najlepiej, ale to długo by pisać.
motylek
2009-11-25
14:04:27
Email
noemi odnośnie twojego pytania- hmm.. dosyć negatywne mam podejście ostatnimi czasy w stosunku do płci przeciwnej, więc obracam się wyłącznie w kręgu najbliższych znajomych i trochę przedmiotowo, z góry traktuję facetów, którzy wykazują jakiekolwiek zainteresowanie względem mojej osoby. jakikolwiek bliższy kontakt odrzucam, i bez najmniejszego skrępowania daję do zrozumienia, że nie jestem zainteresowana żadną formą bliższej znajomości... eeeeeh to bardzo długi dla mnie temat, w skrócie jednak.. ci wszyscy faceci są dla mnie zbyt 'zwyczajni', choć w zasadzie oczekując tego, czego bym chciała i czekając na nie wiadomo kogo- pewno starą panną zostanę.. ale chyba wolałabym być całe życie sama, niż być z kimkolwiek tylko dlatego, iż mam parcie na miłość. nie będę rzucać się w ramiona pierwszemu lepszemu, który na mnie oko zawiesi.. zbyt bardzo się szanuję.... długi długi długi temat.. no ale.. chyba dlatego i myśli i podejście mam takie, gdyż znajduję się w trochę niepewnej, w sumie dosyć dziwnej relacji. jest ktoś, kto byłby spełnieniem moich marzeń, oczekiwań, ktoś bliski mojego ideału, ktoś kto przywraca mi wiarę w facetów, ktoś taki, że na samą myśl o nim od razu serducho mi się śmieje, a oczy błyszczą.. i mogłabym wiele wiele tu pisać, ale.. ale.. no właśnie- jest ogromne ale, bo raczej nie ma szans, by coś z tego wyszło. więc sama siebie muszę stopować i nie robić sobie nadziei, nie nakręcać się na nic więcej, jeżeli kolejny raz nie chcę później cierpieć.. to tyle.. ;))
Joanna26
2009-11-25
16:08:46
Email
Motylku, jak milo, ze jestes! Zaspokój naszą ciekawosc - skad bierze sie/czym jest to wielkie ALE? Chyba nie jest zonaty, co? Dziekuje za mile slowa:)) Noemi, duzo czasu nie bede miala, jakas godzinke-poltorej, wiecej moje marudy pewnie mi nie dadza:)
noemi
2009-11-25
16:36:43
Email
hhmm, motylku, bo jak się raz dostanie po tyłku to ciężko zaufać, rozumiem Cię doskonale:) mnie mój kop zyciowy bardzo dużo nauczyć, przede wszystkim więcej wymagać od innych. nie będę nigdy więcej wyznawać zasady, że kocha sie mimo czegoś, ja wolę kochać za coś. właśnie za to, że się śmieję, że mam nie tylko łózkowe, ale i intelektualne orgazmy, że nigdy nie wiadomo, kto wygra w scrabble. ja poznałam mojego kogoś przypadkowo, jakieś 1,5 roku temu. było to w momencie, kiedy zaplanowałam, ze życie spędze tylko z córką, bez towarzystwa mężczyzny. i zobacz jaka niespodzianka:) powiem szczerze, że po raz pierwszy chyba dojrzałam do związku. dzisiaj wiem, czego chcę od zycia, doskonale to wiem. jestem szczęśliwa. oczywiście, że nie wiem co będzie za rok, czy nawet miesiąc, ale wiem jedno, dam sobie radę:) póki co, rozkoszuję się moim małym szczęściem w postaci córki i moim wyższym od niej o jakieś 105 cm tym wyższym:) trzymam kciuki za Ciebie!:)
motylek
2009-11-25
21:19:19
Email
noemi chyba rozumiem o czym piszesz, bo odczuwam coś podobnego.. mam czasem gorsze dni w związku z całą tą sytuacją, ale na szczęście więcej bywa tych lepszych, a to za zasługą osób, które mnie otaczają i wsierają, które chyba czasem nawet bardziej wierzą we mnie, niżeli ja sama:D Joasiu, nie, nie jest żonaty:)) ale to 'ale' jest i tak mocno skomplikowane, dlatego nastawiam się raczej, że nic z tego nie będze.. mimo tego, że, co w moim przypadku i konkretnie w tym przypadku, dosyć dziwne- zależy mi na tym człowieku.. no ale z dwojga złego- pocieszenie jest takie, że fajnie być chociażby dobrymi znajomymi:P ..nie piszę na razie nic więcej. ale wiecie co? to właśnie chyba to, o czym napisała noemi- ja chyba po prostu już nie wierzę, że będę kiedykolwiek naprawdę szczęśliwa u boku jakiegoś fantastycznego człowieka, że ktoś może mnie obdarzuć prawdziwym, szczerym uczuciem... ale mam jeszcze cichą nadzieję, że tak kiedyś będzie;)
noemi
2009-11-29
19:52:38
Email
motylku,na pewno:) ja się zbierałam i zbierałam, żeby napisać cos więcej, ale się zebrać nie mogę. jejku, czy Wy też jesteście tak skonane w niedzielę wieczorem? a tu jeszcze muszę trochę popracować, jejku. ciężko jest być dorosłym:) no a potem same przyjemności, peelingi, maseczki, stopy, dłonie i spać, a potem znów poniedziałek. tak sobie marudzę, bo okres mam;)
ciekawa
2009-11-30
17:55:53
Email
Hej laseczki:) Słuchajcie potrzebuje rady. Nastusia ostatnio namiętnie nam się rozbiera z majtek:( Podejrzewam ze ma to związek z onanizowaniem się dzieci-co mam robić??? Staramy się ja ubierać ale chwila nieuwagi i masz babo golasa. Nie zauważyłam zeby jakoś specjalnie szorowała pupą po przedmiotach po prostu lata goła. Ale dziś na przykład zażyczyła sobie miskę .....ja patrze a ona bach majtki i tyłkiem w miskę-myślałam ze chce nasiusiać ale nie po prostu w niej siedziała.
noemi
2009-11-30
18:47:31
Email
jejku, pojęcia nie mam. u nas nie ma podobnych problemów. dzisiaj moje dziecko śpi u taty, a ja niby się cieszyłam, że sobie odpocznę, a tu jakoś tak pusto i cicho bez niej, eh...
monia_ireland
2009-12-01
18:43:27
Email
Ciekawa powiem szczerze ze jestem zszokowana ze u tak malych dzieci moze to wystepowac-tzn.nie mam bladego pojecia o tym temacie. Nigdy nawet nie czytalam takich rzeczy. BYc moze Nastka poprostu chciala pupke przewietrzyc-wiekszaosc dzieci lubi biegac z gola pupa. Nie wiem sama co Ci radzic i czy jest to powod do niepokoju czy nie. Jestem zielona w temacie. Nikos wrecz przciwnie majtuski musza byc. sam zaklada nawet po siusianiu jak mama zajeta. Kurde naprawde nie wiem i naprawde zaskoczylo mnie to-mam totalna niewiedze w tym temacie.
monia_ireland
2009-12-01
18:46:33
Email
Noemi widze tesknota sie wlaczyla za skarbem:) ja tez tak mam. Ostatnio jak mialam tydzien okropnych mdlosci-w jeden dzien az do pracy nie poszlam tak mnie w noc meczylo ale maz tak czy siak postanowil zawiezc Nikosia do niani bym odpoczela. Ja oczywiscie nie wytrzymalam i zaraz po poludniowej drzemce poprosilam nianie o przywiezienie go:) dziwne to-ktos obok powiedzialby-no wariatki zamiast korzystac z chwil dla siebie tesknia i mysla o dzieciakach-:) ale to chyba jest ta wiez matczyna z pociecha:)
monia_ireland
2009-12-01
18:48:58
Email
dodka591983 ciesze sie ze chodz jedna mamuskaX2 sie znalazla:) zaloz temacik w dziale "ciaza" co?? ja chetnie sie podlacze:D:D
Sylwetkar
2009-12-05
20:32:51
Email
DzieńDobry Wieczór czy możemy wrócic? czy ktoś tu nas jeszcze pamięta? przepraszamy że tak długo nas niebyło ale tyroche nas hmm życie zawaliło, przygniotło, żyjemy w ciągłym biegu, tęskniłam za wami okropnie pozdrawiamy i całujemy wszystkich i... bierzemy sie za nadrabianie xzaległości , bo.. wstyd niewiemy co sie dzieje
Sylwetkar
2009-12-05
20:36:03
Email
Zuzik

ciekawa
2009-12-05
22:04:30
Email
Kochanie co się stało?????? Myślałam o was ostatnio. Pisz szybciutko co u Was słychać. Zuzia piękna jak zawsze:)
Sylwetkar
2009-12-06
18:47:52
Email
heej najpierw gratulacje; Dla Moni suuper cieszymy sie razem z wami , życzymy duużo zdrówka i,,, córeczki dla Joasi przepraszmy że dopiero teraz gratulujemy , życzymy samych słonecznych dni , po obejżeniu zdięc zakręciła mi sie łezka hmm niejedna w oku i .. hmm jakby w paru słowach określić, może słowami Zuzi OCH ANIOŁ
Sylwetkar
2009-12-06
19:23:29
Email
a u nas hmm trochi sie działo ja stwierdzając fakt że w najbliższym czasie powrót tzn poszukiwania pracy niewchodzą w gre min brak opieki dla niusi hmm wstyd przyznac wróciłam do szkoły kiedyś sie niechciało to cza teraz strasznie zepsuły sie juz na amen relacje z panią babcią awantury były straszne atmoswera nie do wytrzymania szkoda słów i klawiatury na nią boli mnie to ale niejestem w stanie tego zmienic , doprowadziła do tego że Zuzia sie jej boi a jej to pasuje jeast z tego zadowolona,dla zajęcia myśli chęci zarobienia jakiegoś grosza zajełam sie zabawa w biżuterie bransoletki kolczyki takie tam od połowy września runeła na nas lawina zdarzeń przygotowanie teściwej fizycznie i psychicznie do wizyty w szpitalu na operacje usunięcia nerki w pażdzierniku opieka nad teściem codzienne odwiedziny teściowej w szpitalu w innym mieście ,jedyny odpoczynek to... w szkole. Uff druga połowa pażdziernika teściowa już w domu nadal latanie podwujne zkupy ale już odpada kursowanie utobusami,nagle tesciu ląduje w szpitalu ostre zapalenie plóc i nagle miesiąc temu jak grom z jasnego nieba niezyje jedyny dziadzio Zuzi zmarł w szpitalu, nawet nizdążyliśmy sie pożegnac miał jeszcze tyle planów, tyle spraw nie załatwionych hmm i znów wszystko nabiera tępa okazało sie że jestem jedyną osobą na jakiej moja teścowa może i chce polegać wszędzie razem( Damian też jest wa zny, ale on pracuje ja jestem dostępna non stop) ach dawno sie tak niewygadałam niewypisałam przepraszam jesli was zamarudziłam zanudziłam moim nudnym
ciekawa
2009-12-06
19:42:42
Email
Boże dziewczyno jak ty się trzymasz na nogach!!!! Zuzia ma wspaniałą mamę kto inny dał by radę z tym wszystkim:) Sylwetkar jesteś bardzo silna, dziewczyno pisz ile potrzebujesz zawsze cie wysłuchamy i pocieszymy jak będzie trzeba. Czasem człowiek wpadnie w taki wir wydarzeń i nie widzi końca ale spokojnie niedługo będzie lepiej-na pewno. Gratuluje powrotu do szkoły. Całujemy i pozdrawiamy
Joanna26
2009-12-07
11:58:49
Email
Oj, Sylwia, ale Ci sie posypalo wszystko! Sporo przeszlas...
Noemi, sobota aktualna? Jeszcze nie wiem dokladnie, o ktorej, ale podejrzewam, ze tak ok. 14, moze 15.
noemi
2009-12-08
16:20:29
Email
Asiu, tak tak. potwierdź tylko że bez dzieci i ile będziesz miała czasu. i w jakim rejonie przebywasz.
Sylwetkar
2009-12-08
20:35:59
Email
idziemy szukac Mikolaja

Sylwetkar
2009-12-08
20:37:52
Email
przyszedl do domku

Sylwetkar
2009-12-08
20:39:05
Email
otwueramy

Sylwetkar
2009-12-08
20:41:04
Email
dzięki dziewczyny, czasami mam ochote sie wygadac , wypisac ,bo trochi tego sie zwaliło ale pomału wychodze , bo na egzaminy cza sie uczyc , troche jak to Damian nazywa bambetelek na święta zrobić może ktoś na coś sie skusi
Joanna26
2009-12-08
21:26:41
Email
Wow, Sylwia, ale super wygladasz:)) Noemi, ja na pewno bede bez Emilki, impreza jest w Novotelu, wiec im blizej pub czy kawiarnia, tym dla mnie lepiej. No i juz wiem, ze idealna bylaby godzina 14. Moze byc? Agnieszka, bedziesz?
noemi
2009-12-08
21:33:41
Email
ja mogę o 14. zgadamy się na privie już co do szczegółów:)
Joanna26
2009-12-09
09:42:15
Email
ok, do uslyszenia:)
agnieszka_z
2009-12-09
12:13:46
Email
Bede jak tylko mnie nie rozlozy jakies chorobsko :) na razie trzymam sie dzielnie i nie moge sie doczekac. Joasiu masz moj tel??
Joanna26
2009-12-09
12:36:30
Email
Nie mam. Napisz na maila, dobrze? joanna2_6@o2.pl No coz, ja sie przyznaje, ze przeziebilam sie w niedziele i wlasnie walcze z zatkanym nosem i bolacym gardlem, i mam nadzieje, ze do soboty mi przejdzie...
motylek
2009-12-13
13:52:39
Email
sylwetkar kochana sporo spadło ci na głowę.. dzielna jesteś. życzę ci, by problemy pouciekały, ale siła w tobie pozostała. ja też ostatnich tygodni nie mogę zaliczyć do udanych, bo miało miejsce kilka przykrych wydarzeń, przez co miałam setki pytań. na niektóre nikt mi nie odpowiedział, na inne chyba nikt nie zna odpowiedzi.. trudne, przykre tematy. teraz wiem, że na pewne sprawy nie mamy żadnego, choćby najmniejszego wpływu. kwestia, by to zaakceptować i nauczyć się z tym żyć.. a wtedy i owe wydarzenia w jakiś sposób nas wzmacniają, uodparniają, a może i na swój sposób czegoś uczą... dziewczyny zazdraszczam wam cholernie tego spotkania..!
Joanna26
2009-12-13
20:22:50
Email
No coz, nie ma czego, bo... do spotkania nie doszlo:( Motylku, jestes jak zwykle bardzo tajemnicza.
noemi
2009-12-13
22:55:31
Email
no niestety się nie udało, ale wykorzystałam bezdzieckowy czas na zrobienie małych zakupów. piękną Lence tunikę kupiłam. i cardigan ciepły:) MOtylek, dobrze będzie:)
Joanna26
2009-12-14
09:21:19
Email
Supermum,czemu sie nie chwalisz pierwszymi dniami Bogusia w przedszkolu?
supermum
2009-12-14
15:43:40
Email
bo nie jestem chwalipięta :) i nie chcialam zapeszac. pozdrowienia!
ciekawa
2009-12-14
19:09:30
Email
To ja z innej beczki:( Mam straszną sytuację w pracy. Straszny konflikt w sekcji:( Nowa koleżanka okazała się straszną szmatą!!! Kwestionuje moje niedawne zwolnienie na plecy (8 dni) wyobrażacie sobie ze poszłam na zwolnienie "prosto z dyskoteki" W jej małej tępej główce nie mieści się jak można być chorym na kręgosłup i w ćwiczyć Aikido-jakim cudem można chodzić do papu i dyskoteki a nie o lasce i w ortopedycznych butach:( Człowiek walczy jak może o normalne życie a taka szmata potrafi wyliczyć ile dni się było na zwolnieniu i ile razy! A najgorsze jest to że złego słowa ode mnie nie usłyszała-sama ją wysyłałam na zwolnienie jak jej się dziecko rozchorowało. Ile zawiści jest w ludziach to ja chyba nie z tej bajki jestem.
Joanna26
2009-12-17
08:22:23
Email
Czy u Was tez tak nasniezylo? Jakos od razu wiecej sie chce:) Zreszta dopiero dzis sie lepiej poczulam, chyba wreszcie pozbylam sie chorobska, tfu tfu, poniedzialek i wtorek byl koszmarny, Warszawa mi nie pomogla - Noemi, dobrze, ze sie nie spotkalysmy, jeszcze bym Cie naprawde obdarowala jakims wiruskiem.... Ciekawa, no nie zazdroszcze Ci takich fatalnych stosunkow w miejscu pracy... Musi Cie ta babka za cos bardzo nie lubic... A czy to ta sama od sporu o fotel?
supermum
2009-12-17
13:35:16
Email
Ciekawa kup babsztylowi pierniczkowa chineczke na stol i zloz zyczenia switeczne mowiac ze z ta choineczka chcialabys byc z nia w ten szczegolny dzien bo wiesz ze wspaniala atmosfera bedzie jej towarzyszyla :))) hehe zartuje ale coz...napisz jak Twoje zdrowko? Ja w lesie z przygotowaniami- choroba zrobila swoje i plany poki co nie zrealizowane. dzis - juz tlyko ze stanem podgoraczkowym, i na antybityku wciaz- zabrałam dziecko na sanki :)) ach ile radosci bylo, smiechow ... nawet mi syn powiedizal ze " sie nie spodziewał takiej niespodzianki " - cytat!!!!! :) radosc dziecka bezcenna . maz pracuje i szkoda tlyko ze nikt nie kwapi sie na sanki z wnuczkiem.. . ale ida Swieta to nie bede brzydko pisac o bliskich :)
noemi
2009-12-17
14:08:25
Email
sanki, ja też chcę na sanki! u mnie na szczęście dziadkowie mają fioła na punkcie Lenki. niedługo jedziemy na święta, więc oni z dzieckiem na śnieg, a ja spać:) w nowym roku mam zamiar mniej pracować a więcej zarabiać;) jestem tak zmęczona, że nawet jak śpię to śni mi się praca. na szczęście zdrowej jesteśmy. zbieram przepisy na święta, a w domu pachnie mi goździkami. dziecko moje porobiło masę jeży z jabłek i goździków. kocham święta:)
ciekawa
2009-12-17
19:15:21
Email
Tak ta sama:( Tylko ze my sie potem dogadałyśmy i było normalnie. jak jej się dzieciak rozchorował to kazałam jej iść do domu się niczym nie przejmować. Gdybyście ją słyszały ile ta baba ma w sobie jadu-straszne. Szybciutko się okazało ze ona raz tak raz siak-zależy z kim gada. Do tej pory dowiaduje się o jej uprzejmych komentarzach. No trudno sama chciała....ograniczyłam się do pracy i rozmów o sprawach służbowych.. widzę jak to na nią działa-dostaje szału dosłownie:) a niech ma:) za swoje:) Mam ogromne wsparcie w pracy ze strony innych osób wiec mam na nią wyjeb.....choć atmosfera nie jest przyjemna i dla mnie. Mnie już lepiej-ciut:) Złożyłam do ZUS wniosek na rehabilitacje-taka 3 tyg rehabilitacja szpitalna-może dostane. I mam wypełnione dokumenty na stopień niepełnosprawności-postaram się dostać. Wtedy trochę łatwiej z rożnymi świadczeniami-byłam w szoku ile można uzyskać, dofinansowań, pomocy w zakupie sprzętu, jakiś turnusów rehabilitacyjnych, karty postoju i wiele innych. Najważniejsze żeby wreszcie przestało boleć bo łykanie tramalu garściami to nie sposób na życie;( Ja dziś mało nie zamarzłam taki ziąb u nas. Ale jak zdrowo:) Zresztą ja raczej grypowo nie choruje-nie rozdrabniam się na małe choroby hi hi:)
motylek
2009-12-20
13:38:51
Email
Supermum 'żarcik' jak najbardziej na miejscu Ciekawej wprowadziłabym w życie ;) niektórym w taki sposób można dać do myślenia. Noemi- staram się tak właśnie myśleć :) A u nas mróz, mróz i jeszcze raz mróz.. a tyyyle śniegu! aaaaach jaka ja mam ochotę na sanki! :DD no ale nic, to chyba jak trochę mróz puści. tymczasem kuchnia wzywa;)) jak u was świąteczne przygotowania?
agnieszka_z
2009-12-21
10:10:47
Email
Czesc dziewczyny, jak tam przedswiateczna goraczka?? Ja wlasnie w tej sprawie, ktoras z was podawala kiedys przepis na pierniczki, potrzebny mi taki sprawdzony, bo zamarzyly mi sie w tym roku...
Joanna26
2009-12-21
11:11:53
Email
Aga, Zuczek podawala ten przepis 3 grudnia poprzedniego roku, oczywiscie w tym watku:) Ale te pierniczki musza polezec, z tego co pamietam lezakuja ok. 2 tygodni. Ja sie niestety w tym roku pierniczkowo zagapilam. Jedziemy tym razem do moich rodzicow na Swieta, wiec nie szaleje, robie tylko makowca, rybe wg przepisu Ciekawej, pierogi i uszka. Powinnam sprzatac, a przy okazji szukania tego przepisu przeczytalam spory kawalek majowkowego watku:))
zuczekm59
2009-12-21
12:08:05
Email
My w tym roku robiłyśmy pierniczki z takiego przepisu : 1kg mąki 40dag miodu sztucznego 30dag cukru 1margaryna (250g) 2jajka 2łyżeczki sody 2op przyprawy piernikowej Rozpuszczasz margaryne miód i cukier i lekko przestygnięte wlewa sie do reszty składników i zagniata w misce Wchodzi to takie dziwne rozkruszone ale trzeba to zostawić na ok 1godz i się zwiąże jak miód zacznie zastygać potem jeszcze zagniatamy i gotowe Jeśli zaraz je polukrujesz to szybciej zmiękną bo pociągną wilgoć z lukru Nam wyszły pyszne a główno dowodząca piekareczka miała kupe zabawy, słyszałam tylko mąki mąki :)
Joanna26
2009-12-22
09:14:15
Email
Czesc mamuski:) Co dzisiaj u Was slychac? Milego dnia:))
agnieszka_z
2009-12-22
10:06:38
Email
Joasiu jak optymistycznie z samego rana :) u nas porzadkow ciag dalszy, dzis moze rowniez zakupimy choinke na ktora chlopcy nie moga sie doczekac (ciekawa jestem ile czasu zajmie im przewrocenie jej :))
noemi
2009-12-22
11:28:15
Email
heh, my mamy choinkę już od ponad tygodnia:) z ciastkami i łańcuchami, zrobionymi przez Lenkę:) na pierniczki już faktycznie za późno, ja w tym roku nie robiłam, bo czasu nie miałam. jutro wyjeżdżamy do moich rodziców i ciesze się ogromnie:)
Joanna26
2009-12-22
11:48:44
Email
My jedziemy w czwartek, tez sie bardzo na to ciesze:)) Wlasnie robie makowca, ale jakos mi to nie idzie... Ciasto nie takie, mak tez jakis dziwny, brakuje mi zwyklej mobilizacji przedswiatecznej... Powinnam pojechac po prezenty, ale jak, jak strucle w proszku...
Joanna26
2009-12-22
11:50:36
Email
Moglibysmy zostawic Emile na tydzien po Swietach u dziadkow. Ale wiecie co? Jakos mi jej zal... Z jednej strony - tydzien tylko we dwoje to baaardzo mila i pozadana perspektywa, ale z drugiej - nie lubie sie z nia rozstawac. Zwykle wymyslam straszne glupoty przy takich okazjach...
Joanna26
2009-12-22
12:08:53
Email
Zrobilam drugie ciasto. W tym czasie to pierwsze jednak wyroslo. Ha.
ciekawa
2009-12-23
21:31:54
Email
Padam na ryjek:( tak się załatwiłam na imprezie na stażu że ledwo dycham... ale warto było:) mmmm.... kolega robił mi masaż olejowy-fantastyczne doświadczenie mmmmmm:) Eh pracuje do samej wigilii dobrze że już rybki zrobione:)
motylek
2009-12-24
10:13:38
Email
Niechaj wraz z zapachem choinki zagości w Waszych domach radość, Niechaj na tych kilka dni wszelakie troski odejdą w zapomnienie. Niechaj wraz z melodią kolęd ogarnie Was błogi spokój.. Niechaj wraz z ciepłem wigilijnej świecy Wasze serca przepełni miłość do najbliższych, a blask jej płomienia niechaj tańczy w Waszych oczach. Niechaj duch Świąt porwie i Was:) Niechaj Święta Bożego Narodzenia zawsze kojarzą Wam się wyjątkowo i magicznie, Niczym epizody z zasłuchanych w dzieciństwie baśni Andersena.. Niechaj pierniki pachną goździkami, niechaj w domu unosi się słodki zapach pomarańczy. Niechaj na Waszych twarzach Bóg namaluje szczęście, i niech tak trwa bez ustanku. Niechaj jedno po drugim spełniają się Wasze pragnienia. Życzę, abyście każdego roku czekały na ten czas, jak na spełnienie największego marzenia. Bowiem to czas, kiedy serce podróżuje do wszystkich. ჯહઔહჯઔჯહઔહჯઔჯહઔહჯઔჯ
motylek
2009-12-24
10:14:15
Email
kochane to tak w pośpiechu życzonka ode mnie. magicznych świąt! :***
ciekawa
2009-12-24
17:21:12
Email
Dziewczyny Wesołych Świąt:)
zuczekm59
2009-12-24
22:59:55
Email
Wesołych i spokojnych świąt :) !!!
Joanna26
2009-12-25
15:16:43
Email
Zdrowych i wesolych:)
Joanna26
2009-12-28
10:41:27
Email
Mila chora, ja chora... Wesole swieta byly, ale zdrowe? Ech... W dodatku zzera mnie robak niecheci do tesciowej:(( Co u Was?
supermum
2009-12-28
12:13:26
Email
U nas tez bylo wesolo i smacznie :) a co do robaka to proponuje go ....zalać ;)
ciekawa
2009-12-28
19:35:11
Email
Ja zalałam, zadymiłam i mam robala choroby buuu
agnieszka_z
2009-12-28
21:11:22
Email
Niechec do tesciowej powiadasz... hmmm moglybysmy pogadac o tym :) u nas odpukac zdrowo, choc normalnie mam z 10 cm wiecej w pasie (i nie jestem w ciazy:))
ciekawa
2009-12-28
21:44:46
Email
ha ha mnie też się gdzieś talia podziała;) A miesiąc przed Świętami straciłam 6 kilo, 1 wrócił i było suuper:) Strach się teraz ważyć
agnieszka_z
2010-01-06
22:21:21
Email
A wy dziewczyny po Sylwestrze chyba nie mozecie do siebie dojsc tak tu cicho :) jak sie bawilyscie??
ciekawa
2010-01-09
21:36:19
Email
My wylądowaliśmy na wsi w wynajętym lokalu-wciśnięci 31 grudnia na dokładkę i było boosko:) Super muzyka ekstra ludzie:) A wogóle to ja mam karnawał i wczoraj taką imprezę z ludźmi z aikido ze jeszcze dochodzę do siebie:)
monia_ireland
2010-01-11
18:57:54
Email
czesc laski:) wszystkiego dobrego w tym nowym roku:) ja wrocilam po miesiecznym ulropie z Polski i nareszcie mam czas by usiasc i cos napisac:) my na sylwka wyladowalismy u znajomuch na prywatce-bylo 14 osob(7 par) i ogolnie spokojnie bo 3 ciezarne 2 karmiace i 2 starajace sie hehe-wiec wiecie jaki temat królowal:) mi nareszcie mdlosci przeszly bo czulam sie na tyle fatalnie ze nie moglam nic jesc nie moglam spac bo tak mnie mdlilo i wogole do d...sie czulam. Teraz juz 13 tydzien wiec jest dobrze:) ale zupelnie inaczej jak w 1 ciazy. Nie mam wzmozonego apetytu nie jem sledzi i ogorkow i nie mam zbytnich zachcianek dzieki czemu nie przybieram jak w 1 ciazy na wadze:) puki co nadrobilam 1.5kg z 3 straconych na pozcatku:)wyniki ok dzidek rosnie ma juz prawie 7cm:D dzis bylam na usg. Brzuszek juz mam chodz laski w pracy zawiedizone bo myslaly ze wieksza przylece po misiacu:) moze zaraz uda mi sie wkleic moja akualna fote-ale co fakt to fakt w drugiej ciazy brzuch rosnie 2 razy szybciej:)
monia_ireland
2010-01-11
19:05:31
Email
oto ja i mój brzuch:)

monia_ireland
2010-01-11
19:19:16
Email
a to aktualne fotki mego pierworodnego:)

monia_ireland
2010-01-11
19:20:40
Email
i jeszcze jedno

zuczekm59
2010-01-11
19:32:29
Email
Oj Monia ciąża Ci służy, wyglądasz ślicznie! U nas nic nowego tylko zima i zima, staramy się ten obecny kataklizm wykorzystac w pozytywny sposób :) Właśnie upiekłam drożdżowca z jagódkami, tak za mną chodził, że aż mnie dopadł MNIAM
monia_ireland
2010-01-11
19:39:58
Email
no to mi smaka narobilas bo za takimi smakołykami teraz to ja bym pociąz się dala:D:)))
monia_ireland
2010-01-11
19:41:33
Email
znalazlam jeszcze jedna z aktualnych fotek Nikosia(tak wyglada jak ma focha:)) wstawcie i Waszych pociech fotki:) niektorych mam mozliwosc ogladac na biezaco ale niestety nie wszystkich:(

Joanna26
2010-01-11
21:04:44
Email
Monia, przeslicznie wygladasz!:) Slodkiego Ci sie chce, to dziewczynka sie zapowiada, tak?:) "Moj pierworodny", jak to fajnie brzmi:)))
ciekawa
2010-01-12
21:04:50
Email
Przepięknie:)
noemi
2010-01-13
12:36:52
Email
MOnia, cudnie wyglądasz:)
monia_ireland
2010-01-14
22:08:04
Email
dzieki dziewczyny-miło słyszec:) ja mam na slodkie raczej smaki i mleczne rzeczy. A odrzut zupelny mam do śledzi(przysmak nr 1 z pierwszej ciazy) i do gulaszu lub jakiegos miecha tlustego-bleee. Ser bialy pomidory budyc i czekoladki to moj najlepszy towarzyszcodziennosci:) ale moj gin sie smial ze mnie ze ma pacjentki ktore maja zupelnie odrotne smaki niz mowia przesady-zatem nie kieruje sie tym zbytnio chociaz ponoc mdlosci sa wieksze na dziewczynke:) mąz strasznie chce córki tym bardziej ze urodzi sie blisko jego urodzin-mi to jest zupelnie obojetne. U Was widze narazie cisza w temacie:P ja to sie boje ze znowu za jakies 3 lata odbije mi takie parcie na bobaska malego-bo ja uwielbiam takie istotki-ale sadze ze bedac puki co tutaj z dwujka dzieci-bezpomocy rodziny i dziadkow-dostane tak od zycia ze zahartuje sie i zapomne na jakis czas o kolejnym hehe. ZMykam spac-miłej nocki i udanego weekendu-ucalujcie pociechy i wstawcie jakies fotki!!
Sylwetkar
2010-01-15
10:09:59
Email
Monia wyglądasz suuper,Nikoś też boski a z fochem..przeboski , taki z niego dorosły chłopak już. dziewczyny spóżnione życzenia noworoczne , wszystkiego naj w tym nowym roku , niechaj wszystko sie spełni , co zamażycie ,zaplanujecie
Sylwetkar
2010-01-15
10:11:47
Email
a to i my

Sylwetkar
2010-01-15
10:12:59
Email
a to Zuzik lobuzik

Sylwetkar
2010-01-15
10:16:33
Email
mam pytanko czy wasze dzieciaczki też są sprytnymi łobuzami? wiecie co mi mój łobuziak ostatnio zrobił? wyszłysmy na klatke do skrzynki na listy zerknąć Zuzia trzymała klucze dzwi jeszcze otwarte nagle łobuziak wrócił do domu i .. trzasną dzwiami mama została zamknięta na klatce i tyl;ko słyszała HAHHHAHAH MAMA TAM LALA TUU co sie musiałam naprosić zeby mnie wpuściła , jak już otworzyła to zanim mnie wpuściła wsadziła głowe w drzwi i MAMA NIE KYĆ( nie krzycz)
zuczekm59
2010-01-16
11:38:46
Email
Łobuz to mało powiedziane, ja czasami mam wrażenie, że Blanka miała byc chłopcem :) A z zamykaniem się też mamy doświadczenia, już kilka razy przekluczyła się w łazince, zawsze jakos sama sobie otwarła i wyszła, ale ostatnio pocichutku poszła do łazienki przekluczyła się i słyszę, że puściła ostro wode do umywalki, ja za klamke a tu zamknięte i nie chce otworzyć a woda leci, mąż szybko otworzył nożem, a tam Blanka zatkała korkiem umywalke i woda już się wylewała tym górnym otworem, jeszcze chwila i by zalała łazienke i dopiero by spanikowała tam w środku, normalnie oczy dookoła głowy.
Sylwetkar
2010-01-16
18:23:05
Email
Zuzia chyba też miała być chłopakiem , zresztą często na pytanie jak ma na imie odp"BOB" jest bobem budowniczym jej ukochana bajka najlepsze zabwki autka , pociągi a lalki... siedzą mieruszane w kącie
Sylwetkar
2010-01-16
18:25:22
Email
kolejny dzień z życia łobuza...ksiądz przyszedł po kolędzie,pomodlił sie ,pochlapał wszystkich wodą, soada patrzy na naburmuszoną Zuzie i pyta "a co Tobie sie nie podoba ? czemu masz taką minke?" na to mała Zuzia wyciągając paluszek w str księdza "PAN"
Sylwetkar
2010-02-03
19:32:07
Email
halo halo gdzie są wszyscy?? zasypało was mamunie kochane?
agnieszka_z
2010-02-16
19:41:12
Email
No nas prawie zasypalo, niewiele brakuje :) za to korzystamy ile mozemy, jezdzimy na sankach, w ogrodku mamy labirynt w sniegu wykopany, zeby chlopcy mieli zabawe, zjezdzamy z gorki na jabluszkach- chlopcy spia mi jak anioly :) a tak wogole to ja cale dnie prawie siedze nad swoja praca mgr, bo musze oddac do konca maja i dopiero sie wzielam :)
ciekawa
2010-02-17
18:11:03
Email
Mnie nie zasypało:) Ja codziennie popykam sobie do szpitala na turnus rehabilitacyjny-posypałam się z plecami próbowali mnie trochę podrasować-średnio im to wyszło. Boje się ze czeka mnie poważny remont nadwozia:) Czy wasze maluchy też są takie niegrzeczne????
agnieszka_z
2010-02-17
19:09:49
Email
Niegrzeczni na moje dzieci to za slabe okresleni- oni sa nie do wytrzymania momentami, ale zwalam to na ich wiek...
monia_ireland
2010-02-18
14:33:53
Email
czesc dziewczyny:) u nas wiossennie chodz nie jest bardzo cieplo wiec chodzimy grac w pilke na boisko. Co do niegrzecznosci...kazdy mi mowi ze mam aniola ale ja jestem nabuzowana codzien coraz bardziej-fakt faktem ta ciaza jest inna-jestem niesamowicie humorztasta i wszystko mnie drazni-wiec ja zwalam na siebie:) chodz pyskówka w wykonianiu mojego syna pobija wszystkie decybele:)
zuczekm59
2010-02-18
20:21:08
Email
U nas też dzisiaj jak by wiosna się odezwała, ale pewnie to tylko taka podpucha :) spacerujemy w każdą pogodę, ale zimy już DOŚĆ!!! Ciekawa określenie "niegrzeczna" w stosunku do Blanki to troche za mało, mała djablica w ciele aniołka :) Mam nadzieje, że z czasem z tego wyrosnie, może przedszkole ją zmieni, zapisałm ją i mam nadzieje na przyjęcie :)
Sylwetkar
2010-02-21
17:23:10
Email
witam mamusie diabełków , mi też po mieszkaniu biega mały diabełek słuch a i owszem ale jak chce jak ma ochote na rozrabianie albo wstanie lewą nogą to ojojoj wszyscy Zuzika słyszą, pozdrawiamy i wiosny sobie i Wam zyczymy
Joanna26
2010-02-21
21:30:30
Email
A moje dziecko jest... grzeczne. Byl taki czas, ze byla okropna. A ja bylam bardzo surowa i wymagajaca mama. I niecierpliwa. Do czasu, kiedy porozmawialam z moja mama, ktora uzmyslowila mi, ze takie podejsie nic nie daje (rzeczywiscie nic nie dawalo, Emila robila sie tylko gorsza, a ja jeszcze bardziej zla), bo... to tylko dziecko i trzeba do niego podejsc sposobem. Na poczatku wydawalo mi sie to bardzo trudne (zreszta co to znaczy - tylko dziecko, ma sie sluchac i juz, tak myslalam:), ale - jak sie okazuje - to wcale nie takie straszne i co lepsze - naprawde dziala. Jakims cudem znalazlam w sobie cierpliwosc i tysiac pomyslow na "przechytrzenie" mojej trzylatki:) I jest fajnie, mam grzeczne dziecko, serio:) Humorzaste, halasliwe, czesto oporne, czasami krnabrne, ale generalnie rzecz biorac - naprawde grzeczne:)
ciekawa
2010-02-22
16:46:35
Email
pisz natychmiast jakie to sposoby!!!!!! pliss
zuczekm59
2010-02-22
18:09:40
Email
To ja też się podpisuję pod tą prośbą!!!!
Joanna26
2010-02-22
22:28:18
Email
Ha ha, o jejku, nie wiem, to zalezy od sytuacji;) Chmmm... na przyklad ostatnio mielismy klopot z podwaniem Emilce euforbium do nosa, Lukasz przekonywal ja, ze to lekarstwo od wujka, ktorego Emi bardzo lubi i ze coreczka tego wujka grzecznie je bierze i jest zdrowa (tak jest rzeczywiscie, ale ja z kolei przekonuja bajki;). Emila tego nie cierpi, za kazdym razem byl ze strony Lukasza dlugi wywod, ona uciekala z krzykiem, w koncu jakos ja namawial, ale moim zdaniem byl to raczej szantaz emocjonalny niz cokolwiek innego, generalnie to nie dzialalo. Teraz system jest taki: Emila uwielbia czekolade, staram sie nie zywic jej tylko slodyczami, ale calkiem sie jej od slodyczy odstawic nie da, wiec wymyslilam, ze pojde z nia na czekoladowy uklad, bedzie przyjemne z pozytecznym. Przygotowalam koleczka z usmiechnieta buzka, pineski-serduszka i kinderki. Pokazalam jej, ze za kazde psikanie bedzie dostawala jedna buzke, wybierze sobie pineske (ta pineska to byl rownie duzy wabik - atrakcja jak nie wiem...), nastepnie bedzie ja przyczepiala na tablicy, a jak uzbiera trzy buzki - dostanie czekoladke. Od razu dalam jej jedna czekoladke, zeby sprobowala, czy dobra i czy sie uklad oplaca:) (takie triki lubie nabardziej;) Lukasz nie wierzyl, ze to poskukuje, tymczasem dziecko samo domaga sie psikania, dumnie pokazuje zebrane plakietki, mowi, ze jest dzielna, no i ma frajde z tych pinesek;) i z czekoladek:)
Poza tym staram sie jej nie ulegac, ale tez ja rozumiec. Np. scena w sklepie - chce kinder jajo i koniec. Na nasze info, ze jaja nie dostanie - zupelny brak reakcji, jajo i juz. Mowimy, ze moze dostac lizaka. Nie, ona chce jajo. No to jak nie, to nie, jaja nie dostanie. Ale spokojnie jej to mowilismy, ona swoje, my swoje. Wychodzimy ze sklepu, Emila - rozpacz, bo nagle sobie uswiadomila, ze mogla miec lizaka, a nie ma nic. Placz straszliwy. No i ok, to zupelnie zrozumiale, ze w sklepie walczyla o jajo, a teraz do niej dotarlo. No wiec mowie jej, ze ok, wrocimy po lizaka, ale musi sie natychmiast uspokoic i przestac plakac. Bylam z niej naprawde dumna, bo to nie byly lzy na pokaz, tylko prawdziwa rozpacz - zdusila ja w kilka sekund, obtarla lzy (ale mowie Wam, widac bylo, ze to jest dla niej trudne) i poszlysmy po lizaka. Dostala lizaka i byla przeszczesliwa:) Poza tym nie krzycze na nia, wrecz przeciwnie, staram sie zawsze nie byc dla niej "odstraszajaca" - jak chce, zeby posprzatala, to ja zachecam z mila mina;), (jak bede ja niecierpliwie ponaglac, to ucieknie, schowa sie w poduszke albo w tate i tyle bedzie sprzatania, bedzie sie ociagac i nic nie zrobi) pomagam jej , ale nie robie tego za nia, pokazuje jej, ze moze liczyc na wspolprace, ale musi cos z siebie dac. I nie ustepuje dotad, az poskutkuje. Zwykle pokazuje tez Mili jakies cele dalej, teraz posprzatamy, a za chwile pojdziemy do kuchni i pomozesz mi robic cos tam. Wycisniesz cytryne, pomieszasz ciasto itd, itp. Kazde dziecko lubi co innego, wiec do kazdego jest inny klucz.
Lukasz nie bardzo ma cierpliwosc i jego za kazdym razem lamie = on jej kaze sprzatac - sprzata sam, Mila chce na rece - po pewnym czasie Lukasz ma dosc i ulega i ja niesie, ona wie, ze on jest miekki i nic dziwnego, ze to wykorzystuje. Aha, no i - choc bardzo czesto roznimy sie z Lukaszem w ocenie sytuacji - nie ujawniam sie z tym przed Mila (np. tata nie chce dac czegos, ja bym dala, bo uwazam, ze nie szkodzi, ale nie daje), nie chce, zeby wykorzystywala te pekniecia miedzy nami, w naszym przypadku to bardzo trudne ale starams ie jak moge, zeby jej sie wydawalo, ze stanowimy jeden front:))) Nie wiem, czy Wam cokolwiek pomoge ta moja przydluga pisanina, ale moze zorientujecie sie, o co mniej wiecej chodzi:) A, jeszcze jedno - sa takie sytuacje, ktorych Mila nie cierpi, jak kazdy czlowiek. Naleza do nich zakupy. Wiec jesli tylko moge - nie chodzimy z nia na zakupy, trudno, jest tylko dzieckiem, ma prawo gdzies sie zle czuc, przestalam z nia walczyc, bo naprawde do niczego to nie prowadzilo. Oprocz naszej nerwicy:) Generalnie - staram sie w niej widziec czlowieka, ale nigdy nie zapominac, ze to jest tylko dziecko. Ech, ale sie nawymadrzalam... Ale same chcialyscie;)
Joanna26
2010-02-25
09:54:58
Email
No i co? Zabilam kolejny watek, tak?;) Piszcie babki, co u Was. Ciekawa, co z Toba, jak sie masz? Agnieszka, pozbylas sie tesciowej? Jak Ci idzie pisanie pracy? Zuczku, wracasz do pracy, jak Blanka pojdzie do przedszkola? A moze juz wrocilas?
zuczekm59
2010-02-25
11:52:34
Email
Mam nadzieje, że jak Blanka pójdzie do przedszkola to znajde pracę bo wrócić nie mam gdzie, kryzys zabił moją firme i padła, mnie uratował ten urlop wychowawczy, ale jeszcze chwilka i czas czegoś poszukać :)
agnieszka_z
2010-02-25
22:28:45
Email
Nie zabilas watku, tylko ja jakos tak czytam was ale nie bardzo mam czas i wene zeby odpisac :) ale ponaglasz wiec pisze: tesciowej pozbylam sie juz pod koniec czerwca i mam nadzieje ze sie nie zobaczymy przez najblizsze kilka lat :) a pisanie pracy idzie mi jak krew z nosa, pisze, pisze i mam 10 stron :) ale jak terminy mnie ponagla to pewnie dokoncze w kilka dni. Chlopcy moi sa czasami jak dwa diably a czasami tacy grzeczni ze nie wiem. Zalezy od dnia. Nie chodzimy do przedszkola ze wzgledu na choroby. Lekarze kazali mi nie puszczec ich poki nie zajdzie taka potrzeba zeby jednak odpornosci nabrali i w sumie od trzech miesiecy prawie nawet kataru nie mieli. Ale wiaze sie to z tym ze moj plan dnia jest napiety co do sekundy- szkola, praca, dom i tak w kolko, ciekawe kiedy padne. No i chlopcy maja takie teksty ze czasami mysle, ze padne trupem :) np. wchodze do ich pokoju i slysze: "KOBIETO!!! WYJDZ!!! To jest nasz pokoj!" albo rzucam Olusiowi pilke i wpada mi pod lozko a on do mnie mocno poirytowanym tonem: "KOBIETO... co ty robisz??!!". Dodam z e moj maz nie mowi do mnie kobieto i nie wiem skad to wzieli. Maja mnostwo takich tekstow, chyba zaslyszanych gdzies przypadkiem lub w telewizji. Uzywaja duzo ciezkich slow, jak im cos opowiadam to pytaja: "Czyżby??", no i niezapomniana wizyta ostatnia w Smyku- moje dziecko wchodzi do sklepu i na cale gardlo: "O MATKO I CORKO!!! Ile tu zabawek!!! Mamo patrz jest Lego Duplo i McQueen i ...".nastapila cala litania, nawet nie wiem skad moje dzieci znaja tyle nazw zabawek. Poza tym, z czego sie bardzo ciesze, chlopcy uwielbiaja zabawy manualne- rysujemy, malujemy farbami, lepimy z plasteliny, modeliny, robimy wyklejanki, gotujemy, mase takich rzeczy, no i oczywiscie sporo tanczymy :) no i sie wzielam i rozpisalam...
Joanna26
2010-02-26
13:45:31
Email
No i bardzo dobrze, ze sie rozpisalas, nareszcie:) Z ta praca to pewnie tak jak piszesz - jak Cie przycisnie, to raz dwa bedzie gotowa. Moje tak wlasnie powstawaly;) Pierwsza od zera w dwa tygodnie chyba... Ale nie mialam wtedy dziecka:))) Rezolutni ci Twoi chlopcy:))) Tesciowa wrocila za ocean?:)
agnieszka_z
2010-02-26
14:56:14
Email
Oj czasami az za rezolutni :) trzeba strasznie uwazac co sie przy nich mowi... tesciowa sie sama zebrala, zaraz potem jak poklocila sie z kazdym z kim mogla i nikt sie do niej nie odzywal :) teraz pisze o tym z usmiechem, ale to byl koszmar normalnie. Powiem ci, ze jesli dowiedzialabym sie ze ma zamiar przyjechac to na 100% bym sie wyprowadzila, przynajmniej na okres jej wizyty. Przyslala nam ostatnio pieniadze dla chlopcow w ramach zaleglych swiat, ale nie powstrzymala sie przed dopiskiem na kopercie "W ramach pomocy RWPG na niebieskie paliwo i parowki dla chlopcow"... poprzednia kasa byla na szyneczke i kaszke (to nawiazanie do tego, ze potrafie kotleta lezacego trzy dni w lodowce oddac psu do zjedzenia... ). A tak w ogole to chyba po to, zeby docenic jej ogromna pomoc i wklad w nasze zycie :)
noemi
2010-02-28
16:00:48
Email
Agnieszka, pogratulować teściowej;) okropne babsko:)
agnieszka_z
2010-02-28
16:39:55
Email
Jest cudowna kobieta... pod warunkiem, ze pol swiata stad :)
noemi
2010-02-28
17:15:40
Email
hehe, jasne:) ja dzis sprzątam, pół dnia sprzątam:) jedyny plus rozbitego związku - taki, że jak dziecko u taty, nie pomaga przy sprzątaniu;)
ciekawa
2010-02-28
21:58:01
Email
Hej kochane czy ja też mogę po marudzić? Obiecuje jak tylko napisze biorę się w garść. Otóż o moich pleckach nie będę pisała dużo tylko tyle ze jest źle i nie pamiętam kiedy miałam choć jedan dzień bez leków przeciwbólowych często typu tramal czy inne z tej półki. Ale nie o tym. W pracy mam koszmar-i to bardzo delikatnie to ujmuję. Moje szanowne koleżanki mają mega foha bo śmiałam sie rozchorować. pomijam obgadywanie za plecami, złośliwe sugerowanie renty-bynajmniej nie mnie w oczy ale innym pracownikom, twierdzenia że dyskoteka mi zaszkodziła itd. W styczniu pod wpływem ich zachowania złożyłam dokumenty na komisje w sprawie stopnia niepełnosprawności, załatwiłam sobie 3 tyg rehabilitacje z ZUS-pomyślałam ze skoro ja się tu szczypie i jak chodzę po ścianach z bólu wzięłam krótkie zwolnienie( 8 dni) i już jest foh to wezmę się za siebie i nie będę na nikogo patrzeć czy mu pasuje czy nie. Otrzymałam umiarkowany stopień niepełnosprawności-zaniosłam do pracy i mogę pracować 7 godzin zamiast 8. Gdyby cokolwiek mi było lepiej po tej rehabilitacji pewnie bym tego nie zaniosła ale nie jest a ta godzina mniej czasem ratuje mi życie to zaniosłam. Oczywiście foh. Chyba mi zazdroszczą ze mam ta samą wypłatę a godzinę mniej pracuje(one gadzinami pija kawę-to nie to samo?)-niesamowite a ja im tak zazdroszczę ze nie żywią się lekami:( Oczywiście moje zwolnienie i orzeczenie są mocno niewiarygodne bo jakim cudem ja mogę być chora skoro uprawiam sport i nosze obcasy, no i sukienki i maluje się i sie uśmiecham-dziwne nie? A ja jak w szpitalu pokazuje RTG to pytają czy chodzę o kulach i czy to na pewno moje zdjęcie. Każdy ortopeda, terapeuta, rehabilitant każe mi trzymać się sportu bo jak przestane to wyląduje na tych kulach. Wiecie co, to niesamowite jak ludzie potrafią być tępi-a nawet nie tępi ale źli po prostu źli. Każdy mi mówi żebym olewała te larwy-ja wiem że tak trzeba ale ile można wytrzymać takiej atmosferze. Jedni radzą nic nie tłumaczyć(taką mam teraz strategię) inni każą wziąć zaświadczenie od lekarza ze sport mi pomaga-tylko po co skoro i tak to będzie niewiarygodne:( Obie za dobrych czasów widziały jakie ilości prochów łykam, obie były pełne zrozumienia to co się stało? Zazdrość??? tylko czego one zazdroszczą?? Ja się chętnie zamienię. A może powinnam włożyć worek pokutny, zacząć powłóczyć nogą, nie malować się, nie uśmiechać????
Joanna26
2010-03-01
10:13:42
Email
Ciekawa, nie mam pojecia,co by moglo pomoc w takiej sytuacji. Zmiana pracy? Zdaje sie, ze juz sie rozgladalas za czyms nowym, wiec pewnie ta opcja odpada...
ciekawa
2010-03-01
22:32:37
Email
szukam cały czas ale dla prawników mało ofert. mam swoje plany-ma rozkręca firmę jak się uda idę w pizdu stamtąd. Dziś wyszłam na 15 minut w sprawach związkowych-mieliśmy zapomogę i dzień kobiet załatwiałyśmy. Usłyszałam po powrocie, że mam te sprawy załatwiać po godzinach pracy bo z moich siedmiu zrobi się 6 godzin niedługo. Kretynka-ale ją ta godzina meczy. Sama pije kawę po 40 minut rano zanim przystąpi do pracy(o ploteczkach w trakcie nie wspomnę)-wiem bo sama z nią kiedyś piłam. Ja siadam zaraz do pracy żeby się wyrobić ze wszystkim bo nikt za mnie nie zrobi-ja tylko mam prawo wyjść wcześniej. Praca wykonana być musi i na pewno nikt jej za mnie nie wykonuje!!
agnieszka_z
2010-03-03
14:52:50
Email
Ciekawa wspolczuje takiej atmosfery w pracy, ale ja jakos bym sie nie przejmowala specjalnie. Kobiety juz takie sa ze poki klepiesz z nimi taka sama "biede" to jestes fajna, a jak juz cos sie zmienia, w ich mniemaniu na lepsze to stajesz sie wrogiem... mialam okazje cie poznac i jestes tak sympatyczna osoba, ze mi byloby szkoda zerwania dobrych relacji z toba w imie jakis zle pojmowanych przywileji. Takze kolezanki jak widac nie sa prawdziwymi kolezankami, a ty glowa do gory i niech wiedza ze jestes ponad to :)
ciekawa
2010-03-03
16:44:22
Email
Oj widzą widzą-staram się. Już dawno tak się nie stroiłam do pracy-są jakieś pozytywy tej sytuacji:) Czasem widzę że komuś ciśnienie skacze:)
agnieszka_z
2010-03-03
17:19:48
Email
No i dobrze :) jak nie maja innych zmartwien to niech im skacze :)
ciekawa
2010-03-03
17:32:40
Email
Słuchajcie wczoraj tak sobie poprawiłam humor że pało ponad 4 stówki;) a co kurcze blade raz w roku trzeba-no może częściej:) Jak wpadłam do ulubionego sklepu to tylko ekspedientki latały:) Zostało tam parę sztuk ciuszków płaczących za mną-ale jeszcze tam zajdę;) Ostatnio-chyba od tej całej rehabilitacji, tak się wyszczupliłam że co nie wzięłam w ręce dobre-to dopiero dylemat w sklepie:) Macie swoje ulubione marki? ja zakochałam się w bialconie, seborze a od wczoraj w gantosie. Mam dość mechacących się ubrań i źle uszytych bluzek-wole zapłacić za coś więcej i nosić bez przerwy a nie tylko przekładać w szafie. Poza tym fajnie jak kupuje się coś produkowanego w Polsce a nie w chinach;) Trafiłam na swój sklep-babeczka mnie uwielbia-hi hi kto by nie lubił takiej klientki:) no i wreszcie nie z każdym ciuchem muszę latać do krawcowej:)
agnieszka_z
2010-03-03
20:49:25
Email
Ja rowniez uwielbiam taki babski sposob na poprawianie sobie humoru, ale ostatnio krucho z pieniedzmi i juz wieki nie bylam w zadnym sklepie... i cierpie :) no ale nic kiedys bedzie lepiej, poza tym uwielbiam tak jak ty wydac raz ale na cos porzadnego, teraz zbieram na buty... mam takie dwie pary wypatrzone, marzenie moje :) Ciekawa przez ciebie sie rozmarzylam !!!
noemi
2010-03-04
11:15:41
Email
ciekawa, nie ma jak zakupy, co?:) ja muszę Lence spodnie kupić, bo wyrosła mi znów ze wszystkiego. rośnie jak na drożdżach. ja jakoś mało ubrań sobie kupuję. w sumie i nie mam czasu, i zawsze ważniejsze wydatki się znajdą. za to balsamy do ciała kremy kupuję częściej:) teraz guam sobie chcę zamówić, ale poczekam jeszcze chwilę aż sobie rozplanuję wydatki:) w poniedziałek idę do psychologa, żeby pogadać o córce. to już czas, żeby zacząć jej tłumaczyć, że mama i tata osobno itd i chcę się poradzić jak to zrobić. potem mamy iść we trójkę, bo chcę sprawdzić czy Lena ma jakieś emocjonalne problemy w związku z naszym rozstaniem. wydaje mi się, że nie, ale wolę się upewnić. a tak w ogóle to ścięłam włosy do brody. i czy wierzycie, że w 3 miesiące straciłam w pasie prawie 5 cm? tak, jestem z siebie dumna;)
Joanna26
2010-03-04
13:18:56
Email
Jejku, Noemi, zeby wszyscy rodzice byli tacy madrzy jak Ty! Mam w najblizszej rodzinie przyklad totalnie zle zalatwionej tego rodzaju sprawy, ech, szkoda gadac, ile przez cos takiego moze byc cierpienia... O ciuchach mialo byc?:) Zawsze mialam klopot, zeby cos kupic i nadal mam. Za dlugie rece, nogi, za duzy biust (po trzech latach wrocilam do rozmiaru sprzed ciazy, ech...). Sa takie sklepy, w ktorych za kazdym razem, kiedy sie skusze na mierzenie czegos, okazuje sie, ze NIC na mnie nie pasuje.Nie ma sensu w nich czegokolwiek mierzyc, ale ciagle sie ludze;) A mierzyc nie cierpie generalnie, wiec potem mam dola... Ale znalazlam jeden sklep, w ktorym szyja na mnie i tam wiem, ze spodnie beda ok, rekawy u bluzki nie za krotkie itd. Za kadzym razem kiedy w nim jestem, moge kupic kilka rzeczy, jak dla mnie to naprawde ewenement... Z tych sklepow, ktore Ciekawa wymienilas chyba tylko jeden jest w Lublinie - pojde przy najblizszej okazji:)
Joanna26
2010-03-04
13:20:19
Email
A czy wspominalam Wam, ze nienawidze tego miasta? Nie cierpie tu mieszkac:((( Bleee....
noemi
2010-03-04
13:46:31
Email
ja z kolei zastanawiam się poważnie nad wyprowadzką z warszawy. za szybko się tu żyje, za dużo pracuje, nie ma na nic czasu. na dodatek pmsa mam i mi się marudzenie włącza:) Joasiu, pamiętasz, byłam jakoś w listopadzie w Lublinie i kupiłam sobie kurtkę. ten Lublin nie może być taki zły, skoro Palikot tam mieszka, co?;) mnie się marzy przeprowadzka do mniejszego miasta, dom pod miastem, niedaleko lasu. cisza, spokój i leniwe weekendy....... tak tak, i książę na białym rumaku;) ja też nie cierpię mierzenia w sklepach. nie mam figury modelki, zdecydowanie bardziej podobają mi się ubrania na wieszakach:) sama lubię siebie w prostych fasonach, w kolorach pani zimy. no i kocham broszki i kolczyki!:) za to totalnie odzwyczaiłam się od korali, a mam ich sporą kolekcję sprzed ciąży jeszcze.
Joanna26
2010-03-04
14:05:55
Email
Noemi, z jednej strony - taaaak taaaak, przepowadz sie pod mniejsze miasto Lublin!!!!!Wspaniale byloby miec taka sasiadke. A z drugiej - szczerze Ci odradzam. Chodzilam do szkoly w Katowicach, studiowalam w Krakowie. W pewnym momencie bylam strrrasznie Krakowem zmeczona, chcialam sie wyprowadzic gdziekolwiek, do malej wioski, do Warszawy, obojetne. Lukasz spadl mi wtedy jak z nieba, ani chwili nie zastanawialam sie nad przeprowadzka. I co? Nawet sobie nie wyobrazasz, jaki to moze byc przeskok, jaka przepasc - takie mniejsze miasto. Lublin nie jest zly? Jest przeokropny. Mieszkam tu piaty rok, nie polubilismy sie ani troche.
noemi
2010-03-04
14:16:34
Email
nie nie, ja myślę o Poznaniu lub Wrocławiu, ze wskazaniem na Wrocław. no ale zastanawiam się jeszcze, chciałabym bliżej rodziców mieszkać. troszkę już jestem zmęczona codziennym wstawaniem o 6 i czasem miałabym ochotę podrzucić dziecko dziadkom na weekend:) w Lublinie to najlepiej hotel znam, więc pojęcie mam o mieście słabe. byłam tam od 18 chyba do 14 następnego dnia, więc niezbyt długo:) a tak w ogóle to szkoda, że babski wyjazd tamten planowany nam nie wyszedł:)
Joanna26
2010-03-04
14:21:11
Email
Wroclaw jawi mi sie zdecydowanie lepiej!Szczegolnie, jak masz tam rodzicow.
motylek
2010-03-04
14:37:47
Email
hej Babeczki! fajnie popatrzeć, że się forum ruszyło:)) a ja tak tylko wpadłam się przywitać :)) pozdrowionka
Joanna26
2010-03-04
14:40:11
Email
Oo, czesc Motylku! Milo Cie widziec:)
motylek
2010-03-04
15:00:14
Email
Doczytuję po trochu. Ciekawa współczuję problemów z kręgosłupem i bólu, niestety wiem, co to znaczy. Staraj się z dystansem podchodzić do ludzkich złośliwości, mimo, że nie łatwo. A rób, to co dla Ciebie dobre i nie oglądaj się na innych- niech sobie myślą i mówią co chcą- to o nich świadczy.. Agnieszka uśmiałam czytając streszczenia zachowań chłopców- bezbłędni! hehh. Jejku jakie dzieciaki są słodkie, jak układają własne zdania:))
motylek
2010-03-04
15:03:04
Email
hej Joasiu:) i wzajemnie! zaglądam regularnie, czasem zamierzam napisać, ale z czasem i nastrojem różnie bywa. Ale już stęskniłam się za Wami, a skoro 'wychodzicie' jedna po drugiej, to i ja się wyłaniam:)
ciekawa
2010-03-04
15:44:23
Email
Kurcze laski wczoraj stuknęła mi 30-tka. A dziś poleciłam po kremy przeciwzmarszczkowe:) kurde cycki mi spadły:( buu:( Kilogramów tyle samo tylko tłuszczu mniej-wyglądam rewelacyjnie-znaczy mnie się podoba tylko te cycki-mąż mówi że bzykać się trzeba częściej to wstaną:) Kurcze muszę zacząć regularnie używać kremu do biustu.
noemi
2010-03-04
16:46:56
Email
sto lat!:) a wiesz, ciekawa, że ja właśnie maski do cycków na allegro szukałam?:) też mi opadły, ale już dawno, zdażyłam przywyknąć;) dopiero teraz zaczynasz kremów przeciwzmarszczkowych używać? i tak nieźle;) choć ja ostatnio głównie nawilżam, a przeciwzmarszczkomy nakładam co drugi dzień na noc, w pozostałe dni przemywam twarz tonikiem ze słabym kwasem i nic już nie nakładam póxniej, bo tonik sam w sobie działa nawilżająco-liftingująco. jest nieźle:) choć pewnie wyspana wyglądałabym dużo lepiej:)
Joanna26
2010-03-04
19:37:49
Email
Jezu... ja to zacofana kosmetycznie baba jestem. Mowicie, ze na przeciwzmarszczkowe juz czas?:)) Ciekawa, sto lat i jak najbardziej jedrnego biustu!:))) Motylku, ujawnij sie, co Ci szkodzi:))
noemi
2010-03-04
20:00:10
Email
nie używacie jeszcze przeciwzmarchów?? kurcze, no ja już od dłuższego czasu:) to jakich kremów używacie?
ciekawa
2010-03-04
23:32:58
Email
Ja już od jakiegoś czasu takich delikatnych używam. U mnie problem taki że ja mam trądzik i często muszę wybierać. Ale dziś kupiłam maseczkę i krem na noc a trądzik mam nadzieje sie wygoi.
Joanna26
2010-03-05
11:42:55
Email
Ciekawa, moze sprobuj tej polecanej wody micelarnej? To naprawde dziala, ja sie smarowalam tonikami rozmaitymi, na cere tradzikowa tez i g. z tego bylo... A woda - kilka dni i widoczny efekt. Jesli chodzi o kremy i rozmaite inne mazidla, to ja jestem potwornym leniem. Kiedys czytalam Noemi, jak pisalas, ze masz troche pracy wieczorem, a potem zabiegi upiekszajace. Ja kazda ilosc pracy wieczorem wykonam (znaczy intelektualnej, fizycznie to wieczorem czesto padam), ale zabiegi upiekszajace? Jezu... tylko nie to... Kremu uzywam nawilzajacego, bo zdecydowanie powinnam, ale zebym to robila chetnie i systematycznie, oj nie...
Joanna26
2010-03-05
11:52:20
Email
Wlasnie dostalam wyplate:)) Jakie mile uczucie, mogloby byc czesciej:)))Spodziewalam sie dopiero w przyszlym tygodniu, ale milo:))))
noemi
2010-03-05
13:40:53
Email
Joasiu, no coś Ty. zero maseczek, peelingów itd?? no ja zawsze wieczorem np. robię kąpiel stóp, trę pumeksem, robię peeling, nakładam krem, maluję paznokcie etc. a jak wygląda Twoja skóra? nie potrzebujesz kremów? może w sumie nie potrzebujesz:) ja stosuję kremy bardziej zapobiegawczo. nie mam twarzy dwudziestki, ale źle nie jest:) skoro dostałaś wypłatę to leć na allegro i zamów sobie peeling enzymatyczny. ziaja pro ma naprawdę cudny. jak zobaczysz jak działa, też się będziesz wieczorem maskować;)
Joanna26
2010-03-05
14:08:21
Email
Za mna to naprawde trudno trafic. Przetrzasnelam lazienke i znalazlam peeling enzymatyczny ziai wlasnie (ale napisu pro nigdzie nie widze). Dawno juz kupilam go w aptece, bo mi wpadl w oko, raz zastosowalam, efektu nie zauwazylam, odstawilam na polke i tyle. A ostatnio pytalam Was, co to jest peeling enzymatyczny... Moze sie poprawie, w koncu za chwile trojka z przodu - to zobowiazuje, he he:)
noemi
2010-03-05
14:16:54
Email
http://solidna-apteka.pl/index.php?main_page=product_info&products_id=1304 taki. polecam, polecam:)
ciekawa
2010-03-05
19:44:27
Email
A co to za woda? to jakiś rodzaj toniku? Mam zamiar kupić taki z kwasem salicylowym ale cena 100zł mnie odstrasza.
agnieszka_z
2010-03-06
08:07:44
Email
Joanna witaj w klubie :) ja tez kupie jakis specjal, zastosuje raz z postanowieniem ze tym razem to codziennie i systematycznie bede uzywac, no i na tym koniec :) mam w domu cala polke z takimi cudami. Ale poniewaz zaraz sie to zmarnuje to musze naprawde zaczac uzywac. Jedyne co stosuje regularnie to krem nawilzajacy, ale mysle ze powinnam zaczac sie rozgladac za czyms troszke silniejszym, aczkolwiek musze sie pochwalic, ze co robie zakupy ostatnio i probuje kupic jakis alkohol to sie o dowod pytaja :) jak to milo sie robi :)
agnieszka_z
2010-03-06
08:11:33
Email
A tak wogole to do tej pory jedyne kosmetyki na ktore naprawde umialam wydac sporo pieniedzy to podklad, tusz i blyszczyk- moja swieta trojca :) ale chyba w krem tez trzeba bedzie zainwestowac...
Joanna26
2010-03-06
10:56:19
Email
Ha ha, fajne to z tym alkoholem. No niestety, mnie sprzedawali grubo przed 18;) Ciekawa, to jest woda do demakijazu (takze oczu!), swietnie zbiera wszystko, nie zatyka porow, naprawde bylam zdumiona, jak to dziala. Kosztuje ok. 40 zl, ale sa rozne promocje, np. ja kupilam biodermy 2x200ml za 40 zl, bylo tez chyba 500ml Vichy za 50, cos takiego.Jak by nie bylo - warto!Magdalenka polecala Avene i LaRoche chyba...
A malujecie sie codziennie?
noemi
2010-03-06
13:25:47
Email
ale ja nie wydaje dużo pieniędzy na pielęgnujące kosmetyki. za to podkład, puder i tusz, jak Agnieszka, sięgam po najwyższą półkę. no kiedyś raz spróbowałam, a że różnica była kolosalna w porównaniu do popularnych marek, zostałam przy nich. maluję się w tygodniu, w weekend zdarza mi się nie malować, chyba że do ludzi idę:) na place zabaw, zakupy, spacery, nie maluję się.
Joanna26
2010-03-06
14:41:51
Email
Ja do malowania (jak przezwycieze lenia;) uzywam raczej popularnej marki, L'oreal, a ta wyzsza to jaka?
noemi
2010-03-06
15:01:41
Email
no ja kocham lancome. ale kolorówki nie kupuje się przecież co miesiąc, więc starcza na długo. ja kupuję jakoś co 3, 4 miesiące. podkład i tusz, za to puder w kamieniu mam już od nie pamiętam kiedy. podobno swietnym sypkim puderem jest mąka ziemniaczana:) moja koleżanka wsypuje do puderniczki i jest zachwycona. jak mi się moja zwolni, też wypróbuję:)
Joanna26
2010-03-06
15:18:30
Email
Chyba do bardzo bladej cery... A ile tak plus minus kosztuje podklad lancome?
noemi
2010-03-06
15:29:31
Email
no ja jestem blada:) podkład kosztuje ok 160 zł. w sumie zależy który, bo mają kilka. ja ostatnio kupowałam 30% taniej, bo sefora często smsem zniżki daje.
noemi
2010-03-06
15:36:15
Email
Joasiu, podkład kupilam ostatnio w grudniu, a jeszcze mi się nie kończy nawet. więc w sumie no raz na 4, 5 miesięcy raczej kupuję
Joanna26
2010-03-06
15:38:10
Email
To rzeczywiscie sporo, ale jak piszesz - nie kupuje sie tego co tydzien. (Noemi, chyba powinnysmy przez gadu sie komunikowac:)) Wlasnie dostalam od znajomej zdjecia nowo narodzonej corki, jakie brzydactwo, jejku... glupio tak o bejbiku, ale nie da sie inaczej;) Pewnie wyrosnie na pieknosc:) Juz zapomnialam, jak wyglada takie malenstwo... czasami mam wielka ochote sobie przypomniec, a czasami - zupelnie nie! Ok, ide sie - ha ha - malowac, idziemy na urodziny do znajomej Milusi, wiec wypada sie podretuszowac:)) Pa pa!
agnieszka_z
2010-03-06
20:34:35
Email
Lancome ma swietne podklady :) ja uwielbiam Diora, na lato i jak ktos lubi takie lzejsze podklady polecam Dior Nude, to moj ulubieniec :) cena ok 180zl ale ze znizkami taniej, tusz Diora Iconic tez swietny no i te blyszczyki, mam bardzo szybko pekajace usta i jako jedyne mi ich nie wysuszaja... w zwiazku z tym tez poluje na znizki w sephorze :)
Joanna26
2010-03-11
10:12:14
Email
Halo:)) Ciekawa, tez mam juz dumna trojke z przodu:)) Byli u mnie rodzice kilka dni, bardzo sie cieszylam na ich wizyte, poprzedni tydzien caly robilam wiosenne porzadki jak szalona, fajnie bylo, tylko szybko... Moze i dobrze - wszystko stoi na glowie, jak oni sa. Dwa tygodnie urlopu, czas sie brac za prace:)
Bylam w sephorze, podlklady od ok. 200 zl, nie stac mnie. Moze kiedys;)
zuczekm59
2010-03-11
13:23:59
Email
A ja mam sposób na radzenie sobie z wysokimi cenami kosmetyków :) jeśli nie stać mnie na dany podkład lub krem, kupuję na allegro próbki/saszetki, np. podkład kosztuje ok 160zł za 30ml to ja kupuje 30szt próbek każda za ok 2,30-2,50zł + koszt wysyłki i za połowę ceny jestem zadowoloną posiadaczką markowego podkładu :) Saszetki wyciskam do słoiczka po podkładzie, zawsze tylko kilka szt i uzupełniam na bieżąco, jest to też fajny sposób bo można kupić sobie po kilka szt dwóch odcieni i łatwo się wpasować w porę roku. No i taki to ja mam sposób na kryzys :)))
agnieszka_z
2010-03-19
17:52:54
Email
Zuczku sposob swietny, pelna zapalu chcialam wykorzystac twoj sposob ale mojego pudru na allegro nie ma w probkach :( na razie mam cala torbe probek ktore sie uzbieraly przy okazji innych zakupow i testuje :) a tak wogole to znowu po malym rozruchu cos tu ucichlo !!! Ja mam dzis swietny humor bo wreszcie cos sobie kupilam :) mam takie szpile wysokie jak chcialam :)
Joanna26
2010-03-22
09:24:47
Email
Z okazji trzecich urodzin Emilki zaprosilismy do nas znajomego fotografa - jesli macie ochote zobaczyc efekty, to zapraszam:) http://picasaweb.google.com/joannajotpe/Emi?authkey=Gv1sRgCIPhucaM7ZGRQg#
zuczekm59
2010-03-22
12:18:55
Email
Śliczne!!! a modelka BOSKA :)))
Joanna26
2010-03-22
12:26:06
Email
Dziekuje:) Modelka miala wielka frajde, Robert byl z zona, jak poszli, to Mila powiedziala, ze ich bardzo kocha i chcialaby, zeby jeszcze przyszli:) Ilez znaczy kilka godzin poswieconych tylko dziecku...;)
agnieszka_z
2010-03-22
19:40:15
Email
Spoznione zyczenia dla przeslicznej i rozesmianej trzylatki !!! Zdjecia sa cudne, takie naturalne a Emilka to naprawde modeleczka, ten usmieszek... boskie :)
noemi
2010-03-23
16:20:35
Email
super zdjęcia! najlepszego wszystkiego dla pierwszej trzylatki:) u mnie jest tak, że ciągle jestem całowana po rękach. pytając dlaczego, dostaję odpowiedź: bo tak bardzo cię kocham...:) albo dziękuję, że jesteś taką cudowną mamusią. albo Lenula mówi, że chce mi coś powiedzieć na ucho i szepcze: kocham cię:) no fioła ma moje dziecko jakiegoś na moim punkcie:)
ciekawa
2010-03-23
21:41:49
Email
Ach przecudne zdjęcia;) Och jak mi się marzy taka sesja z Nastulką.
Joanna26
2010-03-24
11:37:05
Email
Ciekawa, polecam. Nas to nie kosztowalo jakos strasznie duzo, 250 zl (ale znam tez pania, ktora za 1 ujecie liczy sobie 40 zl, a najmniej mozna zamowic ujec 10), no i dostalysmy zaproszenie na wiosenna sesje w ogrodzie botanicznym, ciesze sie na nia bardzo:) Co do okazywania uczuc - u nas objawia sie to czasami klopotliwie. Mila ostatnio caluje mnie... po piersiach, krepuje mnie to przeokropnie, nie umiem jej wytlumaczyc, ze jest to dla mnie zenujace, szczegolnie jak ktos u nas jest! A dostaje biale goraczki... Moze macie jakis pomysl, jak temu zaradzic?!
noemi
2010-03-24
13:20:48
Email
Lenka mnie nie całuje po piersiach, więc nie wiem jak sobie radzić. jest za to przeszczęśliwa jak jej opowiadam jak była w brzuszku, potem jak się urodziła, jak była maleńka. i pokazuje mi jak jej się ruszały policzki jak piła moje mleko:) czy wszystkie dzieciaczki od września wyruszają do przedszkoli? przerażona tym trochę jestem, będę musiała na nowo organizować wszystko.
motylek
2010-03-25
21:47:21
Email
Joasiu buziaki dla Emilki! Zdjęcia cudne, Emcia urodzona muza do fotografowania, ślicznie wyglądacie! a już fotki ze skrzydełkami jako wróżka, czy motylek?- po prostu mnie rozbroiły:) i te jak dmucha serduszka i gwiazdki- łapią za serducho! a jakiez to Twoje dziecię czyta poważne książeczki ;)) u nas znów przeziębienie, coś mi się Kiniuś doleczyć nie może. Odnośnie trochę krępującego okazywania uczuć, ja bym chyba zwyczajnie wytłumaczyła, że całować może w różnych miejscach, ale tutaj nie wypada?
Joanna26
2010-03-26
13:04:47
Email
Oj, tlumacze... Moje pojetne zazwyczaj dziecko tego akurat przyjac do wiadomosci nie chce i juz. Ksiazeczka, ktora "czyta" jest szczegolna, poniewaz to "jej" bajka o ksiezniczce Bercie - namietnie nam czyta o jej przygodach, zawsze z tej broszury (kto sie nie dopatrzyl, tytul brzmi "Konkubinat i co dalej":). Jak jej gdzies ta ksiazeczka zniknie (gdzies ja schowam), domaga sie odnalezienia. Bardzo mnie ta jej lektura bawi:)) Gorzej jak od nas sie domaga jej czytania, nasze improwizacje na temat ksiezniczki Berty nie dorownuja inwencji Emilki:))
monia_ireland
2010-04-16
08:57:39
Email
Czesc dziewczyny. Wiem ze kazda pochlonieta jest tragedia...ale tak skromnie chcialam sie tylko pchwalic ze Nikos bedzie mial siostrzyczke:)
zuczekm59
2010-04-16
12:33:47
Email
Ale szczęściara z Ciebie MOnia, tylko się cieszyć :) A ja też się czymś pochwale, dzisiaj dostałam pisemko, że Blanke przyjęli do przedszkola !!! Jestem mega szczęsliwa, bo dostała się do tego do którego tak mi zależało!
agnieszka_z
2010-04-17
22:02:19
Email
Gratulacje Monia!!! Zazdroszcze, bedziesz mogla teraz wreszcie stroic w sukieneczki :) Zuczku moi chlopcy tez dostali sie do przedszkola i ruszamy od wrzesnia, oby poszlo nam lepiej niz w tym roku i bez chorob jakis strasznych... co u was slychac dziewczyny?? U mnie chlopcy sa juz tacy przemadrzali, ze az strach, maja wlasne zdanie na kazdy temat i generalnie energia ich rozpiera, ostatnio ogladali bajke, wyszlam do kuchni przyniesc im picie a jak wrocilam po kilku sekundach to jeden stal na balkonie zamkniety przez drugiego, chyba pora zamontowac w klamkach jakies zamkniecia... Noemi w sprawie spacerow to jestem za, odezwij sie i jak bedzie ladna pogoda to chetnie sie gdzies z Toba spotkam i poznam wreszcie Twoja corcie, a ty zobaczysz co znaczy miec takich lobuzow jak ja mam:), moj mail agajanx@poczta.onet.pl.
monia_ireland
2010-04-18
11:56:46
Email
No ja sie bardzo ciesze-plec mozna jednak zaplanowac:D albo poprostu fuks:) mielismy wfracac w piatek do dublina po tygodniowym urlopie w PL i mamy chcac niechcac przedluzony urlop o tydzien:) a za miesiac zlatuje juz do polski na dluzej:) Nikosia tez bym z checia poslala do przedszkola i chyba tak zrobie jak zjade z maluchami do irlandii. Narazie jezdzi do niani i ma tam 2 rowiesnikow.(chlopiec i dziewczynka). BYle do lipca mi tez czas zlecial bo znowu zaczynam ogromnie puchnac:(( az mi zyly na dloniach pecznieja-macie na to jakis sposob? A mala tak mocno kopie jak Nikos w 9 miesiacu kopal-strach pomyslec co bedzie za 2 m-ce!!!:)pozdrawiam Was mamuski i pociechy Wasze:) ciekawa jestem ktora bedzie nastepna;)
ciekawa
2010-04-18
22:12:35
Email
A ja jeszcze nic nie wiem o przedszkolu:( To pocztą przysyłają? Monika wielkie gratulacje:) Nie ma to jak parka. A ja drogie panie jestem na wypowiedzeniu:) i jestem mega szczęśliwa!!!!!!!!!! We czwartek złożyłam swojemu szefowi zawiadomienie że dziękuję za współpracę. Powodów było wiele-o kilku pisałam o reszcie wolę nie myśleć. Tak się ciesze to dobra decyzja. Współprace z firma kończę 31 lipca:) Hurrraaaaa:)
agnieszka_z
2010-04-18
22:28:31
Email
U nas wisialy listy przyjetych w przedszkolu. Ciekawa jesli sie cieszysz to to dobra decyzja :) a masz na oku cos nowego?? Moje czasy slodkiego bezrobocia dobiegaja konca niestety, jak chlopcy pojda do przedszkola to juz nie bede miala wymowki :) takze zaczynam szukac powoli...
ciekawa
2010-04-18
22:31:29
Email
Nic nie mam-powoli się rozglądam ale zaraz w sierpniu mam obóz treningowy to wiecie:0 muszę pojechać:) Mąż rozbudowuje firmę-właśnie stara się opanować nowy program do projektowania-hi hi padło na mnie jadę na szkolenie do Poznania-jak się nauczę będę projektowała mu meble:) Mam też zamiar zrobić kurs lub szkołę projektowania wnętrz:)
zuczekm59
2010-04-19
07:34:37
Email
Ciekawa super wiadomości ! zawszwe chciałaś projektować wnętrza :) jeśli chodzi o przedszkole, to do mnie przyszła pocztą umowa w dwóch egzemplarzach, podpisałam i odniosłam :)
monia_ireland
2010-04-19
08:45:34
Email
Asia super nowina!!:) decyzja napewno trafa bo przedewszystkim TWoja.
Joanna26
2010-04-19
09:13:49
Email
Monia - gratuluje coreczki:)) Ciekawa - gratuluje decyzji:)) Wielkie buziaki dla Was obu:)
zuczekm59
2010-04-19
11:37:19
Email
Photobucket
agnieszka_z
2010-04-19
15:04:47
Email
Zdjecie przepiekne, widzialam na nk, cudne jest tez wasze wspolne... ale wyrosla Ci corcia
Joanna26
2010-04-19
17:05:41
Email
Ale fajna:) Jakie ma wlosy niesamowite! Widac, ze lobuz;)
zuczekm59
2010-04-19
21:59:46
Email
Łobuz to mało powiedziane, aż sił brak !
agnieszka_z
2010-04-19
22:20:17
Email
Nie grzeszcie dziewczyny !!! :) jak jedno dziecko moze byc niegrzeczne ??:) musimy sie chyba naprawde spotkac na jakis zlot czarownic to zobaczycie co znaczy lobuz razy dwa :)
Joanna26
2010-04-21
12:33:55
Email
Ha ha, Agnieszko, ja wlasnie dlatego chcialabym po drugim dziecku miec od razu trzecie. Skoro jedno daje niezle w kosc, to po co tak tracic moce - od razu mozna sie skupic na dwojce;) Mowie zupelnie serio, baardzo chcialabym miec jeszcze dwoje, jedno po drugim, a najchetniej na raz . Ale... jak na razie mam problem, zeby namowic Lukasza do tego planu;)
noemi
2010-04-21
15:32:00
Email
MOnia, ja też gratuluję dziewuszki:) Ciekawa, Tobie odwaznej decyzji i trzymam kciuki za nowe, lepsze życie zawodowe:) piękna dziewczynka na załączonym obrazku:) w ogóle dzieci nam powyrastały:) ja tez mam łobuza. wspina się na wszystko, absolutnie wszystko. ominął nas bunt dwulatka i mam teraz bunt trzylatki:) jak moje dziecko potrafi focha pokazać! prawie jak ja!;) tak w ogóle to jestem teraz sama w wawie, córcia pojechała na urlop do dziadków. nie tęskni, mówi, że nie wraca, urwis. dziadkowie rozpieszczają, a ona wytęskniona była, bo rzadko się widują. zobaczymy ile wytrzyma, jest tam od 3 dni. moze nawet do konca przyszlego tygodnia, wtedy pojadę po nią do rodziców. powiem szczerze, że strasznie się cieszę z tego czasu dla siebie. wracam z pracy, przebieram się i na rower. a wieczorem basen, sauna etc:) dziś kiepska pogoda, więc w końcu posprzątam trochę. Agnieszko, jak tylko Lenka wróci, natychmiast ustalimy termin:) cieszę się bardzo, zrobimy sobie może jakiś piknik, a dzieciaczki się pobawią razem. Joasiu, zawsze marzyłam o dużej rodzinie i biegających dzieciach i gwarze. no ale z biegiem czasu chyba coraz trudniej by mi było zdecydować się na dziecko. wiesz, teraz Lena duża, moze jechać do dziadków i nie płacze. a tak to znów się uziemię:) no ale nei na ten etap mojego życia te przemyslenia:)jeszcze:)
ciekawa
2010-04-23
19:07:00
Email
Jestem tak wpieniona ze az mnie nosi-Nastka nie dostała sie do żadnego przedszkola! Oboje rodzice pracują, jedno z rodziców niepełnosprawne i kurwa nie dostała sie to co jest do jasnej cholery same samotne matki mamy w Olsztynie???????????????
zuczekm59
2010-04-23
19:59:52
Email
Ciekawa może się jeszcze coś zmieni, może jakieś dziecko dostało się do kilku przedszkolii jak rodzice wybiorą jedno to gdzie indziej zwolni się miejsce, miej nadzieje.
ciekawa
2010-04-23
20:32:45
Email
No ja już wiem co to za Pani dyrektor tam urzęduje-we środę się tam wybieram podziałać. Pewnie reszta ostre łapuwy dała albo inne gratyfikacje. Ja też mam coś na przetarg! No kurde blade po co te całe procedury jak tak to ma wyglądać.
noemi
2010-04-24
10:42:13
Email
kurde, ciekawa, współczuję. ale kosmos dla mnie, że NAstka nie dostała się do ŻADNEGO przedszkola. niedługo będą listy tych, w których są jeszcze miejsca, trzymam kciuki. u nas na szczęście się udało. Lenka się dostała, na dodatek do tego, do którego chciałam. też bym poszła na Twoim miejscu do pani dyrektor.
ciekawa
2010-04-24
20:14:53
Email
Na naszej stornie rekrutacji nie ma informacji o wolnych miejscach ani o listach rezerwowych. Kurde nie pamiętam jakie trzecie przedszkole wybrałam z listy. Zreszta interesowało nas tylko to jedno. W poniedziałek Andrzej pójdzie się połasić do baby. Najgorzej że takie częściowo prywatne też nie mają miejsca takie za 800zł wcale nie są polecane. W poniedziałek jadę na szkolenie z CAD kuchnie ciekawe czy sie czegoś nauczę:)
noemi
2010-04-25
11:37:33
Email
ciekawa, lista przedszkoli, w których są miejsca będą ogłoszone chyba 8 maja. teraz trwa potwierdzanie woli umieszczenia dzieciaczków w przedszkolach.
monia_ireland
2010-04-26
19:36:48
Email
o matko:( ale szkoda-ale trzymam kciuki za Nastke!!!moz jednak sie uda! Noemi masz racje-ja wiedzialam ze jak sie nie zdecyduje do 3 lat na drugie to jak sie nikos juz usamodzielni to bedzie kicha z decyzja. DLatego czas w ktorym zaszlam w ciaze byl idealny:) za 2.5 miesiaca bede miala bobaske mala-szok dla mnie!! jak ten czas leci. A pozatym ja w sumie nie mam takich"rarytasow" jak wyslanie Niko do dziadkow..jestesmy tu zdani sami na siebie i spedzamy ze soba kazdy dzien...ale..cos za cos...na obczyznie bez rodziny i ich pomocy tak jest...Ale jakos juz przywyklam:) i drugie dziecko doda mi tylko radosci:) czasami marzy mi sie by raz w miesiacu dziadkowie mogli mi zajac sie Nikosiem chcociaz 3 godziny!! bym ja mogla gdzies spokojnie wyjsc czy zakupy porobic a tak...wszedzie z nim badz szybkie zakupy solo bo maz tez duzo pracuje(mam nadzieje ze po narodzinach Nadii sie to zmieni:)) bo podrzucanie go do niani gdzie spedza caly moj czas gdy ejstem w pracy-wykluczone. WOle go wziasc ze soba na zakupy a raczej "zakupy":) ucalowania dla dzieciaczkow mamuski i dla Was rowniez:)
Malwina
2010-04-26
21:14:41
Email
Ciekawa, moja kolezanka pracuje w przedszkolu i faktycznie - niby same samotne matki, a "w praniu" wychodzi ze to normalne zwiazki bez sluby. razem zyja, wychowuja dzieci itp. u nas wyniki maja byc 11 maja. Monia, Nadia to bardzo ladne imie. Jakos bardzo mnie ucieszylo to jak przeczytalam ze w ciazy jestes. Mi tez sie marzy drugie dziecko, ale umowe w pracy mam na 2 lata i troche sie boje co potem. Wolala bym zostawic to "przypadkowi" :). Napisz jak Nikos na siostrzyczke i Twoja ciaze ?
noemi
2010-04-27
13:55:09
Email
Monia, pierwszy raz Lenka pojechała do dziadków, więc o regularnych rarytasach nie ma tu mowy:) to moja mama mnie zmusiła widząc jak zmęczona jestem. wiesz, jak się mieszka tylko z dzieckiem to można się zmęczyć, oj można:) bardzo potrzebowałam odpocząć i nabrać sił na kolejne miesiące. udało się. ciekawa, daj znać jak tam przedszkole, czy coś sie wyjaśniło.
ciekawa
2010-04-27
22:01:14
Email
Hej piękne. Właśnie wróciłam z Poznania. Byłam na szkoleniu z CAD Kuchnie-będę projektować kuchnie jak się nauczę;) Obdzwoniłam wszystkie przedszkola-na szczęście w prywatnych są jeszcze miejsca. Co prawda na innym osiedlu ale mam przedszkole i będę tam składać papiery. Opłata to tylko 450zł a na nasze standardy to rozsądna cena. I nie trzeba pieczątki od pracodawcy wiec jak bym była bezrobotna jakiś czas to nie będę się martwić o przedszkole:)
zuczekm59
2010-04-28
08:34:30
Email
Ciekawa to super wiadomość!
monia_ireland
2010-05-03
15:52:48
Email
Ciekawa to wspaniala wiadomosc:) Noemi-kazdy zalsuguje na odpoczynek dlatego dobrze ze posluchalas mamy:) Malwinko Nikos chyba sobie do konca nie zdaje sprawy z tego co go czeka:) wie ze bedzie siostrzyczka nawet po imieniu juz mowie mu by nabral swiadomosi ze to maly czlowieczek a nie ze mama pilke polknela jak juz raz powiedzial:) puki co ciezko powiedziec jak on to odbiera-niby sie cieszy,caluje brzuch i jak kopie to chce dotykac no i wie ze musi byc ostrozny i mama dzwigac nie moze ale jego prawdziwa reakcje zaobserwujemy dopiero po narodzinach-napewno bedzie zazdrosc-bo tak jak tu my mamy tylko jego tak on ma nas na wylacznosc . Napewno bedzie to dla niego wielka zmiana w zyciu ale bede sie starala by nie czul sie mniej wazny i postaram sie poswiecac mu jak najwiecej uwagii. On w sumie ma juz taki wiek ze wszedzie z tata i meskie zajecia go interesuja ale tata pracuje wiec zdany jest na mame:) ja juz do konca mam chorobowe-dr powiedzial mi ze mam bardzo nisko dziecko i jesli nie chce urodzic za wczesnie musze lezec:( wiec leze(o ile wogole taka czynnosc jest mozliwa majac dziecko i dom na glowie) Nikos cale sczescie jest na tyle samodzielny ze sam umyje sobie raczki zqalatwi sie, ubierze-jedynie co to robie mu jedzonko:) Oby do lipca:)
ciekawa
2010-05-04
11:12:20
Email
No laski dziś nabór do prywatnego przedszkola miejsc kilkadziesiąt a chętnych zatrzęsienie-by się udało. Andrzej pojechał zobaczyć jak tam sytuacja bo składanie podań dopiero od 14.00. Ja zaraz siadam do projektowania kuchni dla Andrzeja klienta-kurde na szkoleniu szło jakoś łatwiej-jej ile tu trzeba wiedzieć a ile się na dodawać i na odejmować!!! Czy ja się wam laski chwaliłam że od września jeżdżę autem?? Pewnie coś wspominałam:) otóż wożę już Nastule i w ogóle kogo trzeba i wywijam po mieście a nawet i za miastem-jej jakie to fantastyczne umieć prowadzić:) La la la jestem jeszcze na tym etapie gdy z dumą wysiadam z auta-pewnie mi to przejdzie ale co tam upajam się tym uczuciem ile wlezie-JESTEM WIELKA:):):)
agnieszka_z
2010-05-04
12:26:33
Email
Trzymamy kciuki za Nastkowe przedszkole. Ciekawa gratulacje, ze sie udalo wsiasc za kierownice, podobno najgorzej sie przelamac, ja nie mialam tego problemu- uwielbiam samochody i jezdze juz kupe czasu bo 9 lat :) a wczoraj pierwszy raz odkad mam prawko zlapala mnie policja, na szczescie tylko w ramach kontroli trzezwosci :)
ciekawa
2010-05-04
13:42:20
Email
No i już już czuje że załatwione-mieliśmy szepnięte słówko do Pani dyrektor i czekam tylko na potwierdzenie;) Aguś ja mam prawko 12 lat:) a jeżdżę od paru miesięcy hi hi ale ze mnie cykor;) A co najśmieszniejsze nie pojadę osobówką:) Chyba;) Mam VW Transportera i Citroena Jumpera-po Jumperze to i Transporter wydaje sie jakiś mały i niski:) Śmieje się do mężna żeby mi traktor kupił, no ewentualnie Jepa:) Kurcze właśnie zrobiłam mój pierwszy projekt mebli:) Ale się spociłam a poziom wykonania na 2+ kurde kiedy ja się tego nauczę.
agnieszka_z
2010-05-04
19:07:15
Email
Chodzilo mi o to ze ja jezdze od 9 lat caly czas :) prowadzimymy nauke jazdy i wiem jak czesto ludzie robia prawo jazdy i nie jezdza a z kazdym dniem, miesiacem jest coraz gorzej i gorzej. Ale ty to jest Kierowca Zawodowy jak zasuwasz takimi autami :) do nich potrzeba wiekszej precyzji :) no i cierpliwosci zycze w "zaprzyjaznianiu sie " z programem :) mysle ze za kilka dni bedziesz juz smigac na nim
ciekawa
2010-05-04
19:26:33
Email
Tak tak ja wiem-pamiętam że macie szkolę:) Śmiać mi się chciało jak w marcu na staż przyjechali nasi senseye z Poznania-miałam ich wozić. Pierwszy raz na miasto wyjechałam Jumperem(wcześniej tylko Transporter):):) Chłopaki wsiedli zaparli się nogami, pozapinali i siedzieli cicho. Mój trener jechał obok dla mojej odwagi na pierwszy raz. W pewnej chwili słyszę szepty od tyłu do trenera-Krzysiek weź zobacz jej się ręczny świeci-ja nie chce jej denerwować:) A miałam akurat spięcie na pulpicie i rzeczywiście jakiś czas się lampka świeciła bez potrzeby. Trener uspokoił ich ze to drobna awaria i wszystko ok. Drugiego dnia milkli na zakrętach a trzeciego gadali wszyscy i jeszcze kawę brali w kubkach i mówili żebym uważała co by nie rozlać:) Na koniec usłyszałam że należą mi się prawo-jazdy zawodowe:) hi hi nie powiem urosłam:)
Malwina
2010-05-11
17:30:07
Email
Będziemy chodzić do przedszkola :) Bardzo sie cieszymy, Natalka była dzis z tatusiem dokonać formalności i bardzo jej sie podobało. Obraziła sie na tatę, że nie mogła zostać dłużej i sie pobawić. Teraz tylko problem z babcią, która chyba nie jest z tego zadowolona, a teść już wymyśla problemy np. że ona nie bedzie tam jesc, ze przeciez on nie moze jej odbierac (mieszka prawie przy przedszkolu), że przeciez babcia nie widzi to tez nie moze itp. Wiec powiedziałam, ze jest zapisana na cały dzien i sama ja po pracy odbiore. Ciekawe co wymyśla na jutro. To tesciowa juz wczesniej mowila, że jak nie bedzie natalki to sie chyba otruje...
monia_ireland
2010-05-11
17:48:37
Email
Aska Ty to jestes burza:)))))hehehe zawsze sie pomsieje jak czytam Twoje wpisy:D Malwinko-wspolczucia!!! tesciowie sa okropni!!! moja do mnie(po 1.5 roku nie dozywania sie) nagle poczula "milosc" bo znowu ejstem w ciazy-ale tym razem nie dam sie jej nabrac. I wali teksty do mnie-to juz chyba zostajecie w Polsce teraz z dwujka-jak dawno temu mowilas...a ja jej na to....dawno temu bylo dawno temu i bylam paru rzeczy niswiadoma(pilam do niej oczywiscie tym haslem) A w zaistniales sytuacji nie wroce puki nie zakonczymy budowy naszego domu wiec pewnie jeszcze troche. Jak jestem tu mam ciezko bardzo ciezko ale przynajmniej sama decyduje o wszystkim i nie musze sluchac i znosic tego co Wy biedaczki-dobrych rad dziadkow:) wychowuje w 100% sama i sama podejmuje decyzje-owszem jak lece do Polski i oslucham sie pouczen tesciowej to mnie kichami przewraca-nie mam tego na codzien wiec pewnie nie ejstem tak odporna jak Wy...
Joanna26
2010-05-17
11:17:15
Email
Dziewczyny,chyba moge byc w ciazy... Na moje oko szanse sa (byly?) bliskie zeru, ale juz sama nie wiem... W kazdym razie wiem, ze Lukasz bardzo by tego nie chcial i to mnie troche meczy... Najchetniej polecialabym zrobic test z krwi, ale jest jeszcze wczesnie... o rany... trzymajcie kciuki.
Joanna26
2010-05-17
14:14:24
Email
Nie wytrzymalam, zrobilam test z apteki - wynik negatywny.
ciekawa
2010-05-17
16:39:43
Email
Jak za wcześnie na test z krwi to tym bardziej na ten apteczny. Asiu może powtórz go jeszcze. A czemu on nie chce? Mój by chciał tylko ja nie mogę:(
noemi
2010-05-17
18:25:34
Email
Joasiu, trzymam kciuki,żeby było dobrze.
Joanna26
2010-05-17
20:44:49
Email
Dzieki! Pospieszylam sie troche z tym testem, dostalam okres... Wiecie co, podekscytowalam sie tym przypuszczeniem jak nastolatka:) Z jednej strony szkoda, ale z drugiej - stres byl niesamowity, wiec moze to jednak nie jest dobry moment... Lukasz nie chce, bo chcialby wreszcie pozyc jak czlowiek, a nie jak tata:) Bez babci/cioci/kogokolwiek blisko, kto moglby sie od czasu do czasu zajac dzieckiem chocby dwie godziny, zyje sie trudno, niektore z Was doskonale wiedza, jak... Tak ze w sumie sie Lukaszowi nie dziwie... Ale tak w dluzszej perspektywie na jednym poprzestac nie zamierzam;)
Joanna26
2010-05-17
20:46:39
Email
To byl drugi test, jaki robilam w zyciu (pierwszy przy Emilce:), przy okazji okazalo sie, ze obecnie testy sa duzo tansze, 8 zl kosztowal... Chyba sobie kupie kilka na zapas;)
Joanna26
2010-05-18
09:05:28
Email
Mam kolejnego newsa, Mila ma ospe. A juz myslalam, ze nas minie. Za dwa tygodnie mamy termin wylotu do Turcji. Ech...
noemi
2010-05-18
10:25:59
Email
Asiu, to się ciesz, że teraz a nie za 10 dni:)
Joanna26
2010-05-18
11:01:36
Email
Ciesze sie, ze nie za 14 dni:) Albo 15, o Jezu... :) Masz racje, nie jest najgorzej:)
monia_ireland
2010-05-18
11:15:07
Email
no pięknie... widze Joasiu niezly stres przeszlas...wazne ze jest tak jak Ty tego chcesz:) ale podejrzewam ze taka nowina na pozcatku wywoalalby zlosc u Lukasza ale z czasem zacza by sie cieszyc bardziej jak TY:) u nas bylo tak ze Marcin bardzo chcial juz od roku a ja odwlekalam ta decyzje...i niby tez szanse byly srednie by zajsc ale powiedzialam ze jak juz to chce dziewczynke teraz:) a dziewczynke trudniej...waidomo....wiec raz w te dni sie przytrafilo no i jak z Nikosiem-strzal w 10:D I przyznam sie Wam ze nie wierzylam w to ze moge byc w ciazy...a po test poszlam 2 dni jak sie okres spoznial....oj co to byly za nerwy....masakra!!! a jak zobaczylam wynik-plakalam jak glupia ale nie ze sczzescia-dziwne jakies emocje we mnie byly-czulam ze sie wszystko zawalilo-gdzie chcialam tego dziecka:) oswajalam sie ok 2 tygodnie i pozniej byla juz tylko radosc:D no i najdalej za 2 m-ce bede miala powtorke z rozrywki hehe:))))nieprzespane noce, 1000 doleliwosci bolace sutki....tid itp jak same wiecie ale powiem Wam ze wcale mnie to nie przeraza:D bardziej przeraza mnie fakt ze jak wroce z dwujka do irl bez pomocy osob trzecich moge miec mocno pod gorke ale NIkos jest juz na tyle smaodzielny ze mam tylko nadzieje ze bedzie mi pomagal:) Jak bym miala wybierac-pomoc tesciowej to wolalabym samotnie 5 dzieci wychowywac:D
noemi
2010-05-20
16:14:23
Email
a ja jadę w tym roku na openera:) właśnie klepnęłam noclegi:)
Capri
2010-05-20
16:51:15
Email
Moniko piszesz że o dziewczynkę trudniej? Hmm ja mam już dwie rok w rok i jeszcze chciałabym chłopca:) No ale teraz musze przez jakiś czas poczekać i popracować. Fajnie jeśli starsze dziecko pomaga przy młodszym, to dużo daje, nie czuje sie wtedy odrzucone. A wogóle rodzeństwo to świetna sprawa bo dzieciaki za jakiś czas same będą dla siebie towarzystwem.
Joanna26
2010-05-23
18:08:34
Email
Noemi, ale masz fajnie:) Tez sie bardzo chcialam wybrac, ale niestety, nie ma kto zostac z Mila...
noemi
2010-05-23
21:55:16
Email
no ja też się cieszę ogromnie:) nie lubię tłumów, ale jak zobaczyłam kto będzie, stwierdziłam, że jadę:) dzień na plazy, noce na koncertach. każdej mamie się coś takiego należy:)
ciekawa
2010-05-24
00:05:39
Email
Hej piękne:) jestem po mega imprezowym weekendzie-jak miło się odstresować:) W piątek majówka firmowa-nie miałam nastroju i chęci bo wiadomo jak u mnie jest, ale zrządzeniem losu jeden fajny kolega przybył bez żony i wyłowiłam go sobie do zabawy:) Wytańczyłam się co nie miara-śmialiśmy się że ploty to będą, oj oj nie mogę się doczekać komentarzy:) Bo spojrzenia to były że nie powiem - zabójcze czasami. Nie wspomnę o uwagach pod tytułem"o masz szczęście że szef nie widział jak się wyginasz"-żałosne:) Z dwoma kolegami śpiewaliśmy piosenkę "będę brał Cię w aucie"-jakoś tak-skandowali nam na stojąco ale był ubaw. W sobotę w parę osób z podyplomówki poszliśmy świętować. Zaczęło się delikatnie od mega pysznych driniaczy w klubie a skończyło w dyskotece-o matko co tam się działo. Chłopaki nam powymiekali:) Nie ma to jak rajd imprezowy:) Mąż się pyta z przekąsem czy mam plany na kolejne dni:)
Joanna26
2010-05-30
18:50:39
Email
Maj sie konczy, a my zupelnie zapomnialysmy o tytule tego watku i majowych solenizantach trzylatkach. To znaczy ja zapomnialam, bo moje male trzy latka obchodzilo jakis czas temu. Najlepsze zyczonka dla wszystkich majowych - i awansem - czerwcowych maluszkow! Zdrowka, usmiechu, pogodnych zadowolonych mam i udanych doswiadczen w przedszkolu. Sto lat!

ciekawa
2010-06-01
20:17:53
Email
hej laseczki:) Urodzinowe buziaki dla wszystkich:) My robimy torcika na niedziele. Zgadnijcie co moje dziecko dostało na dzień dziecka........wędkę-tak tak wędkę:) Córa ewidentnie zdradza pasje wędkarskie-no cóż może jeszcze zakocha się w aikido:) Narazie 1:0 dla tatusia:) Ja jestem na urlopie. Musze wykorzystać wszystko przed odejściem:) Ostatnio mi się imprezuje-trzeba korzystać kiedy są okazje no nie:) Do końca czerwca każdy weekend mam imprezowy-kurde mąż zaczyna na mnie patrzeć spod byka:) Przygotowuje się do egzaminu na kolejny stopień-jeśli zdam będę miała prawo noszenia hakamy-to taka oznaka że ma się umiejętności-jak zdam to będzie cud-z moimi plecami coraz gorzej chce się jeszcze raz postarać zrobić coś dla siebie bo potem może nie być już możliwości. Ale cykora mam i mnóstwo wątpliwości.
Joanna26
2010-06-02
09:10:49
Email
Robilam wczoraj tort i... spuscilam biszkopt na ziemie - pierwszy raz w zyciu:) i musze przyznac, ze to zdumiewajace, ale jego wyglad od wyciagniecia z piekarnika niemal sie nie zmienil... Moze wreszcie przestane unikac pieczenia biszkoptow? Wedka fajny pomysl... Moze jakbym miala trzy lata i dostala wedke, to majac dziesiec, nie zlapalabym na kotwiczke wlasnego ojca... Zrobilam zamach i zlapal sie... Gruba ryba:) Od tamtej pory nie podejmowal juz prob zarazenia corki pasja wedkarska...
agnieszka_z
2010-06-04
12:21:11
Email
My też przesyłamy buziaki dla wszystkich wspaniałych 3 latków :) a ja wyslalam swoje dzieci wczoraj na 4 dni na Mazury z tatusiem i dziadkami... pierwszy raz w zyciu nie wiem co zrobic z ta cisza w domu, ucze sie do egzaminow, sprzatam, ale tak tu nudno bez tych moich lobuzow...
noemi
2010-06-09
21:23:33
Email
no to my też:) Agnieszko, kiedy wracają Twoi chłopcy? może już czas na jakiś piknik?:)
agnieszka_z
2010-06-16
18:21:11
Email
No dziewczyny co z wami?? Takie zajete jestescie? Noemi teraz to ja nie wiem kiedy dam rade sie spotkac, bo od poniedzialku zaczelam nowa prace, a jak to bywa na poczatku mam mnostwo zajec, szkolen itd... padam...
ciekawa
2010-06-16
18:52:21
Email
nowa praca-suuuper:) pisz pisz co to za miejsce? Ja to ostatnio imprezuje:) jeszcze tylko półtora miesiąca w tej beznadziejnej firmie i jestem wolna!!!!!:):) Miałam dwa tygodnie urlopu to kurcze mało mało bo tyle spraw związanych z firmą załatwiałam:) Uczę się księgowania:) szukam dobrego kursu projektowania wnętrz. Za tydzień ostatni staż w sezonie i prawdopodobnie egzamin na kolejny stopień aikido-cykam się okrutnie ale co tam będzie co ma być jak nie zdam lub mnie nie dopuszczą znaczy nie czas jeszcze:)
agnieszka_z
2010-06-16
20:55:35
Email
No Ciekawa u Ciebie ciekawie jak zwykle :) na jakim programie sie uczysz tego ksiegowania? Ja pracuje tam gdzie zawsze chcialam, czyli w najwiekszej prywtnej stacji telewizyjnej :) wreszcie moge wstac rano, zrobic make up i wskoczycz w szpilki :) poza tym sam zespol i klimat tu panujacy jest super, oprocz tego ze nie wiem w co mam rece wlozyc, ale jestem pozytywnie zmeczona i nakrecona.
noemi
2010-06-17
11:57:04
Email
Agnieszko, to znaczy, że będziemy się mogły czasem mijać na korytarzach:)
agnieszka_z
2010-06-17
22:45:15
Email
Zartujesz Noemi?? :) Swietnie:) jaki ten swiat maly. Ty jestes w marketingu??
ciekawa
2010-06-18
21:20:19
Email
Nie na programie-na sucho w papierowych dokumentach-jak będę już wolna to może coś znajdę na komputer.
noemi
2010-06-19
21:33:26
Email
Agnieszko, nie nie, czasem z gośćmi wpadam:)
monia_ireland
2010-07-07
19:50:10
Email
Mamuski jestem na wylocie mam juz 2 cm rozwarcia i Nadia sie pcha na swiat...jelsi nie urodze do wtorku to ide na wywolanie we wtorek-trzymacie za mnie kciuki!!! boje sie niesamowcie!!:)
agnieszka_z
2010-07-07
22:11:17
Email
Monia to juz??? O rany dopiero co sie chwalilas ze zostaniesz mama a tu juz?? Trzymamy kciuki i nie boj sie tylko ciesz, bedziesz niedlugo coreczke tulic...
zuczekm59
2010-07-07
22:17:47
Email
Trzymamy kciuki i czekamy na dobre wiadomości :)
ciekawa
2010-07-08
18:46:36
Email
tak tak trzymamy kciuki:)
noemi
2010-07-13
14:04:52
Email
i jak i jak? już? już??:)
monia_ireland
2010-07-17
13:30:31
Email
juz juz:) noemi dokladnie o godzinie twego wpisu odeszly mi wody:) Jestem juz Nadia w domku:) powiem Wam ze porod bez boli krzyzowych to pikus:)tzn boli baaardzo ale ten porod a porod z Nikosiem to niebo a ziemia. Urodzilam o 18.10 mala wazyla 3560 i miala 53cm (teraz pewnie ciut wieksza:)) a urodzilam 2 tyg przed terminem wiec byla calkiem calkiem:) nie cieli mnie-peklam lekko mam 3 szwy tylko dzieki temu biegam jak torpeda od samego proodu-bo tez szyli mnie bez znieczulenia totez nie bylam pijana jak przy pierwszym porodzie:) moja corcia puki co nad wyraz grzeczna-i jak sosel non stop. W szpitalu smialy sie ze ejstem matka polka bo pomagalam laskom po cc przy dzieciach bo moje nawet nie kwekalo:) bylam jedyna po naturlanym porodzie cale sale dziecwzyn po cc!!! teraz caa przygoda przedemna...karmie piersia ale mleka mam tyle co kot naplakal..tzn nie sprawdzalam ale wogole nie czuje naplywu-jak przycisne i owszem kropelki wycisne i puki co przystaje tylko przy piersi...sutki bola niesmaowcie oklady robie i zagryzam zeby! ale sprobuje to przetrwac:) puki co nie dokarmiam ale bardzo czesto mysze dawac cycac:) pozdrawiam Was dziewczynki-lece do Nadki i zachecam wszystkie do rodzenstwa dla pocich hehehe:) drugi porod w moim przypadku okazal sie 100razy latwiejszy:)
ciekawa
2010-07-17
22:01:11
Email
Wielkie Gratulacje kochanie;)
zuczekm59
2010-07-17
22:53:52
Email
GRATULUJEMY !!!
Joanna26
2010-07-18
11:10:55
Email
Monia, gratulacje!!! Bardzo sie ciesze, ze tak dobrze poszlo, buziaczki:))
monia_ireland
2010-07-18
14:10:35
Email
dzieki dziewczny:) przyznam sie szczerze ze siegam do naszego majowego w dziale "ciąża"jak do poradnika:) niby to drugie dzieciatko i maly odstep czasowy ale...zapomina sie cos nie cos:):):)
Joanna26
2010-07-18
16:00:53
Email
Moja znajoma ostatnio opowiadala mi, jaka byla spanikowana przed pierwszym spacerem z drugim dzieckiem - a co jak np. zacznie plakac? Chyba wiec to nigdy nie jest tak calkiem znajomy teren:)) Kolejne dziecko - kolejne wyzwanie:)
Joanna26
2010-07-20
09:49:11
Email
Monia, jak tam malutka? I Nikos? Jak sobie radzisz? Wspieramy Was myslami:)
Malwina
2010-07-21
18:59:42
Email
Monia gratulacje, czekamy na fotki.
ciekawa
2010-07-23
21:02:41
Email
Hej mamuśki:) no ja ostatni tydzień w pracy-i bezrobocie-ech boje się trochę ale cóż słowo się rzekło:) Jutro mam imprezkę pożegnalną. Zamierzam się zrobić na bóstwo i super bawić;)
Malwina
2010-08-05
19:33:20
Email
Mam pytanie do mam przedszkolaków. Jakie ciuchy kupić najlepiej do przedszkola. wydaje mi sie, ze najlepiej bez suwaków i guzików, ale moja mama mówi, że przesadzam. Ja jestem zwolenniczką bawełnianych bluzek i leginsów. Help.
Joanna26
2010-08-06
06:17:37
Email
Ciuszki musza byc wygodne (na pewno nie zadne dzinsy, legginsy sa ok) i latwe w zakladaniu, w przedszkolu zwykle jest bardzo cieplo, wiec nie za grube, ale tez trzeba sie liczyc z tym, ze dzieci wychodza na spacery, wiec warto w szatni zostawic cos cieplejszego - dodatkowy sweterek, moze byc z guzikami:), jakies spodnie. No i trzeba pamietac o ciuszkach na zmiane (jakies zalanie albo cos). W zimie zwykle ubieralam Mile w rajstopy i spodnie zimowe, w przedszkolu zmienialam jej spodnie na spodniczke, a panie przy wyjsciu wkladaly jej te grubasne spodnie.
Malwina
2010-08-06
13:42:02
Email
Dzieki Joasiu, kupiłam Natalce po kilka par leginsów i welurowych spodni dresowych mysle ze sie nadadza i beda najwgodniejsze. nie wiem tylko czy ma isc do grupy gdzie dzieci lezakuja czy nie.
noemi
2010-08-06
14:53:30
Email
o, przedszkole. znalazłam śpiworki ładne na allegro. no i też mnie. no i tez musze się wybrać na zakupy. denerwuję się tym przedszkolem, Lenka nby bardzo chce, ale co będzie we wrześniu, nie wiem.
Ulka
2010-08-06
21:50:14
Email
dziewczynki spokojnie, przede wszystkim chodzi o wygodę dziecka, na początku września zazwyczaj jest ciepło więc spokojnie można dziewczynce założyc spódniczkę ,a chłopcu spodnie w gumkę, chodzi o to, żeby dziecko idąc do toalety nie miało za dużo do sciągania i rozpinania. Trzy latki zazwyczaj leżakują , nam panie mówiły, że próbowały 3latków nie kłaść ale dzieciaczki nie wytrzymywały i co niektóre zasypiały na dywanie. Dzieci łatwo się przyzwyczajają, w przedszkolu obowiązują stałe zasady i pory określonych zadań . Tylkoknie róbcie błedu jakie popełniały moje koleżanki, a mianowicie mamy wpadają na genialny sposób, żeby odebrać pierwszego dnia dziecko wczesniej czyli jeszcze przed leżakowaniem, uwiezcie, że ja pierwszego dnia jak Ulka była w przedszkolu nie mogłam sobie miejsca znaleźć i korciło mnie , żeby ją wczesniej odebrac, tyle, ze to błąd, bo jeżeli się dzieciaczka zabierze wczesniej , to ono mysli, że tak bedzie zawsze i później problemem jest to nieszczęsne leżakowanie, dzieci pierwszego dnia sa tak zszokowane nową sytuacją, że integrują się z grupą i jesli widzą że kolega z leżaczka obok śpi to dziecko prędzej czy później tez zaśnie. U nas były w wakacje 3 dni adaptacyjne, warto pójsć bo Panie wprowadzają w harmonogram zajęc, czyli sa wspólne zabawy, dzieciaczki przynosiły jabłuszka , Panie pokroiły i dzieci wszystkie razem jadły, przed posiłkiem panie ustawiły dziewczynki w pociąg i zaprowadziły do łazienki , dzieciaczki zrobiły siusiu umyły rączki dopiero usiadły do stołu, to tylko takie szczegóły ale jak dziecko pójdzie we wrzesniu to juz się tak nie stresuje. W salce zazwyczaj jest bardzo gorąco, więc nie ubierajcie dzieciaczków za ciepło , bo trzeba wziąc pod uwage, że dzieci tam nie siedzą grzecznie tylko biegają więc jeszcze dodatkowo się spocą, a sweterki czy bluzy można zostawić w szatni, jak dzieci bedą wychodziły na spacer to panie je ubiorą. warto dziecku powiedzieć jak bedzie w przedszkolu,czyli sniadanko, zabawa, obiadek i najważniejsze leżakowanie ja podkreślałam, że dzieci beda się przebierały w piżamkę więc warto troche się pobawić w szukanie specjalnej piżamki, np z bohaterem z bajki , które dziecko uwielbia, kupić wczesniej ale nie zakładac , tylko dac dziecku na specjalna okazję do przedszkola, więc dziecko nie będzie płakało jak pani będzie je rozbierała bo w nagrode ubierze swoją wymarzoną piżamkę np z kucykiem pony, i najważniejsze, żeby dziecku powiedzieć że jak tylko się wyśpi to mama lub tata po nie przyjdzie i pierwszego dnia lepiej przyjść troche wczesniej po dziecko, u nas dzieci leżakowały do 14, więc ja juz o tej godzinie koczowałam pod salą. Ulka pierwszy tydzien chodziła chętnie do przedszkola, później jej się znudziło , ale nie nalezy odpuszczać bo jak się ulegnie dziecku to później jest jeszcze gorzej, Ulka ryczała , nie dawała się wyciągnąc z auta, histeryzowała w szatni, a jak ją zawlokłam do sali , Pani ją utuliła i już było po płaczu, więc bądzcie dzielne i nie odpuszczajcie. Życzę Wam i Waszym Pociechom powodzenia w wkraczaniu w przedszkolne życie, a jeszcze najważniejsze papcie najlepsze na rzepy i koniecznie dajcie bluzeczkę , majteczki i spodnie na zmianę, bo dzieciaczki sie nieraz poleją lub zsikają, róznie to bywa, Powodzenia
noemi
2010-08-07
20:19:43
Email
jejku, aż sama nie wierzę ile literówek i w ogóle błędów zrobiłam:) ulka, wielki dziękie. szczerze mówiąc to chciałam na początku odbierać Lenę wczesniej, jednak masz rację - mogłaby to odebrać jako normę i później byłoby ciężko. u nas dzieci nie śpią w piżamkach tylko w majtkach i w koszulkach, dlatego muszą mieć śpiworki. Lena wybrała sobie z kubusiem puchatkiem. jejku, będą nerwy we wrześniu:)
ciekawa
2010-08-08
20:37:41
Email
My tez miałyśmy tydzień adaptacji-było strasznie-Nastula ostro płakała. Ale przedszkole nam chwalą to nie będzie źle. Panie wspominały o wygodnych ubraniach i ja też stawiam na rajstopy, bluzeczki i leginsy-no jakieś dresiki.
Malwina
2010-08-09
13:17:34
Email
Ulka dzieki, bo ja tez chcialam na początku wziac urlop zeby odprowadzac Natalke pozniej i odbierac wczesniej ale faktycznie to tylko by ja zmylil, ze tak to ma byc.
noemi
2010-08-09
14:52:02
Email
u nas dni adaptacyjne są pod koniec sierpnia. denerwuję się tym przedszkolem, zwłaszcza, że nie mam niani, która by odbierała mą córcię. będę musiała na początku poustawiać sobie wszystko jakoś z pracą tak, bym mogła ją odbierać. no ale czy człowiek przewidzi korki np. no to będzie niezłe wyzwanie. czy u was dzieci też mają chodzić załatwiać swoje potrzeby samodzielnie? jejku, jakiś obóz przetrwania się szykuje:)
ciekawa
2010-08-09
19:33:32
Email
ha ha dokładnie tak sobie pomyłam że to jak oddać dziecko do wojska:) ha ha ale mój komandos sobie poradzi:)
Ulka
2010-08-09
20:37:49
Email
Dziewczyny ja też rok temu tak panikowałam, ale na prawdę nie ma podstaw, 3latki sa bardzo kumate , szybko się uczą, Ulka nim poszła do przedszkola sikała na nocnik, jak byłysmy na dniach adaptacyjnych to sama ją zaprowadziłam do toalety pokazałam co i jak , dzieciaczki w przdszkolu maja malutkie kibelki więc spokojnie sobie poradzą, zresztą na poczatku panie pomagają i z toaleta i z ubieraniem, jedynie może byc problem z jedzeniem bo nie wszystkie dzieciaczki chcą jeśc w przedszkolu, moje dziecię nie je, ale to wina babci bo w domu biegała za Ulką z jedzeniem. Możecie zwrócic uwagę na dodatkowe picie, u nas w domku zawsze wody pod dostatkiem i dziecko piło kiedy chciało, a tu niestety picie na śniadanie , później obiad i nie zawsze na podwieczorek, jak odbierałam Ulke to pierwsze co to wołała, mamuś pić, w starszych grupach rodzice kupują wodę i kubeczki i panie wlewają kiedy dzieci mają ochotę, może to ograniczenie wody ma cel czyli mniej zasikanych leżaczków
noemi
2010-08-10
09:52:32
Email
nie no, moje dziecko też sobie poradzi. w domu już nie korzysta z nocnika. jedyne z czym ma jeszcze problem to podciąganie majtek, zawsze jej się rulon po bokach robi:) z tym piciem to dopytam, Lenka dużo pije i nie chciałabym by to się zmieniło. dzisiaj przyszedł śpiworek z księżniczkami:) nie mogę się doczekać jak wrócę z pracy i pokażę go Lence:)
Joanna26
2010-08-10
10:30:25
Email
U nas jest woda mineralna caly czas dostepna dla dzieci, inna rzecz, czy o nia prosza, czasami Mila tez byla wysuszona, jak po nia przychodzilam;) Wiecie co, wzielo mnie ostatnio na wywolywanie zdjec, jakos tak sie zlozylo, ze poczatkowo wywolywalismy zdjecia Milusi tylko dla rodziny, dla nas nie i wlasnie przegladam te poczatkowe sesje, jejku, jakie to... fajne:)) Duzo milych wspomnien... Takie malenkie to bebji bylo, az sie wierzyc nie chce, ze teraz ma 105 cm, wlasne zdanie na kazdy temat i samo sie ubiera... Ech...
noemi
2010-08-10
10:55:42
Email
heh, Joasiu, ja powiedziałam ostatnio do Lenki: ale masz cudne małe włoski na nóżkach, ona poważnie odparła: o, muszę iść na woskowanie... no rosną szybko te szkraby:)
Joanna26
2010-08-20
14:08:35
Email
Czesc Dziewczyny:) Co tam u Was? Jak przedszkolne przygotowania? Jak Wam minely wakacje? Wybralismy sie ostatnio w Gory Stolowe, Mila zostala u babci, okropnie nie lubi niegdzie jezdzic:(( Jak zobaczyla, ze sie gdzies wybieramy z koszykiem pelnym jedzenia, to zapytala, dokad jedziemy, a jak uslyszala, ze w gory, to z miejsca zaslonila sie dwiema rekami i odparla zdecydowanie: "Ja nie jade!".
Malwina
2010-08-20
19:58:13
Email
U nas przygotowania ok. potrzebuje jeszcze tyko papci i poszewki na poduszkę. Natalka juz nie mowi ze nigdzie nie idzie, tylko mowi ze idzie do szkoly. Niech mowi co chce tylko niech w przedszkolu nie placze :)
ciekawa
2010-08-20
22:33:28
Email
Pracowicie:) Ja jeszcze nic nie kopiłam-nawet nie wiem co:) chyba zadzwonię w poniedziałek i spytam-ubranka wiem wygodne musimy dokupić a reszta...jakoś się zorganizuje. Ja jestem od sierpnia na bezrobociu a nie wiem w co ręce włożyć tyle spraw z firmą(robimy stronę www) i moja sekcją. Ogrom organizacji;) Jak dobrze pójdzie od września będę na stażu z Urzędu Pracy-w miejscu o które zawsze się starałam wiec trzymać kciuki laski-trzymać;)
Joanna26
2010-08-22
11:46:19
Email
Nie liczylabym na to, ze nie bedzie plakac, dookola wszyscy placza - to sie dzieciom udziela. Ale to mija. Ciekawa, trzymamy kciuki za staz:) Jednak stala posadka neci Cie bardziej niz wlasna dzialalnosc? Pisz zaraz, jak bedziesz wiedziala, czy masz ten staz.
ciekawa
2010-08-24
18:47:38
Email
Wiem już że urząd przesłał moje dokumenty do Urzędu Pracy-oni mają 30 dni na swoją procedurę czyli teoretycznie do 16 września. W piątek mam termin gotowości to ich popędzę. Powiem Ci Asiu że świetnie czuje się w roli takiej osoby od wszystkiego-teraz mam tyle na głowie z działalnością męża:) i ze swoim stowarzyszeniem-mamy przy szaleć w tym sezonie:) Problem w tym, że firma męża jest jeszcze za mała żeby opłacało się mnie zatrudniać-myślę, ze sprawa wróci gdy dorobimy się studia. Wtedy będę mogła je obsługiwać. Ale to za jakiś czas:) Narazie tworzymy stronę www. Mam ja obsługiwać-jej obym się nauczyła hi hi ponoć to proste:) Spotykam się z przedstawicielami firm produkujących AGD-nie powiem łechta to trochę....fajnie się wystroić i pyknąć tipsem po stoliku na spotkaniu;) Ale ja jestem biurowa lwica to jest moje naturalne środowisko;)
noemi
2010-08-25
15:50:50
Email
nom, lakier na paznokciach dodaje pewności siebie:) ja wprawdzie nie mam tipsów, za to dziś przepiękną fuksję na paznokciach. i cała w nerwach przed przedszkolem.
MatkaPolka
2010-08-25
15:51:57
Email
Hej dawno mnie tu nie bylo - czasu brak :/ Gratulacje dla podwojnej mamusi, zdjecia podziwialam na NK :) Tez mi sie marzy drugie, ale poki co nie da rady bo tata robi podyplomowke jeszcze poltora roku a ja mam w planach w tym czasie pobiec maraton :) A potem oczywiscie zajme sie majstrowaniem rodzenstwa ;) Mam nadzieje, ze drugi porod bedzie latwiejszy, bo po pierwszym do tej pory mam traume. Co do przedszkola, to Maja chodzi juz od roku i nie mielismy zadnych problemow. Najlepsze jak dla mnie to dresiki i spodnie na gumce, bo wygodne. Na zime rajstopki i dodatkowe spodnie a po przyjsciu do przedszkola zdejmuje spodnie i zostaje w rajstopkach. Buciki ma na rzepy, bo takie sama sobie umie zalozyc. Ciekawa, jaka firme wy otwieracie, bo mnie co nieco ominelo?
ciekawa
2010-08-26
21:24:43
Email
Meblarską:) mąż siedzi w tym od lat ale powiedzmy przeżywamy renesans;) Trzeba się w końcu rozwijać
MatkaPolka
2010-08-27
10:28:27
Email
Powodzenia zycze :) I wytrwalosci.
Malwina
2010-08-27
19:10:57
Email
A my dalej siedzimy w "Niemowlakach" :)
Malwina
2010-08-27
22:01:50
Email
Dziewczyny co polecacie na biegunke? Natalka ma od 2 dni biegunke. podaje jej wegiel w syropie ale to nic nie pomaga. nie chce jesc, ale duzo pije. w srode ma isc do przedszkola, a jak tak dalej bedzie to pojdzie raczej do lekarza :(
ciekawa
2010-08-28
12:02:20
Email
smekte można podać nawet niemowlakowi, ugotuj jej jagód suszonych niech pije i no cóż dietka najlepiej suche bułki. A to nie ze stresu???
ciekawa
2010-08-28
22:11:53
Email
Laski jakie macie foteliki dla dzieci? Nastula już wyrosła ze swojego i się zastanawiam czy kupić wiekszy czy tylko podkładkę pod pupę?
agnieszka_z
2010-08-29
17:33:18
Email
My cały czas mamy normalne i na razie chłopcy się mieszczą :) podkładka napewno tańsza i wygodniejsza, zajmuje mało miejsca, ale wydaje mi się że jednak jeśli chodzi o bepieczeństwo to lepszy byłby większy fotelik - zawsze to dodatkowa ochrona chociażby po bokach... A co do przedszkola to moi chłopcy twierdzą, że oni to idą do szkoły :) mamy adaptację we wtorek i w środę zaczynamy, ciekawe jak to będzie, nib
agnieszka_z
2010-08-29
17:33:18
Email
My cały czas mamy normalne i na razie chłopcy się mieszczą :) podkładka napewno tańsza i wygodniejsza, zajmuje mało miejsca, ale wydaje mi się że jednak jeśli chodzi o bepieczeństwo to lepszy byłby większy fotelik - zawsze to dodatkowa ochrona chociażby po bokach... A co do przedszkola to moi chłopcy twierdzą, że oni to idą do szkoły :) mamy adaptację we wtorek i w środę zaczynamy, ciekawe jak to będzie, nib
agnieszka_z
2010-08-29
17:34:29
Email
... niby wcześniej chodzili, ale mieliśmy prawie rok przerwy ze względu na choróbska...
zuczekm59
2010-08-29
20:09:17
Email
My zaczynamy jutro i aż się boje tego tygodnia :) Blanka bardzo chce iść, ale zobaczymy jak to będzie, adaptacje mieliśmy w czerwcu i teraz te dwa dni a od środy już pełna samodzielność !
noemi
2010-08-30
10:59:20
Email
u nas dni adaptacyjne od piątku, a od środy Lena idzie na cały dzień. nerwa mam coraz większego.
zuczekm59
2010-08-31
12:51:25
Email
Dziewczyny ale sie zaskoczyłam ! Wczoraj jak byłysmy w przedszkolu Blanka kazała mi jechac do domu a dziś wyprosiła mnie z sali a nawet wypchnęła, juz wczoraj upatrzyła sobie jedną z Pań i dziś krok w krok za nią, nie miała nawet żadnego oporu by ją poprosić by poszła z nią do toalety :) Jak narazie jestem optymistycznie nastawiona, zobaczymy co bedzie jutro
agnieszka_z
2010-08-31
17:18:31
Email
No my też dziś byliśmy dwie godzinki i chlopcy wyjsc nie chcieli, byli zachwyceni, ale tatus z mama byli, takze ciekawe co bedzie jutro jak trzeba bedzie zostac samemu. My bedziemy chodzic do nowowybudowanego przedszkola- jest przepiekne, olbrzymie sale, korytarze, poczekalnie dla rodzicow, duzo zabawek, wielki ogrod i plac zabaw, panie wydaja sie mile zobaczymy - i o dziwo oprocz kapci, ciuszkow na zmiane, szczoteczki i pasty do zebow, nie musimy przynosic nic - bez pizamek, woreczkow, maty do spania kocyki i poduszki zapewnia przedszkole. No i chlopcy sa w grupie trzy-cztero latkow, czyli ciut starszej, bo sa tez grupy dla dwu-trzy latkow. Mam pytanie - jakie sa oplaty u was (chodzi mi o panstwowe przedszkola)??
zuczekm59
2010-08-31
17:34:00
Email
To my też się pochwalimy, ze nasze przedszkole też będzie nowe ale dopiero za m-c :) rok temu przedszkole przeniosło się na czas przebudowy do budynku zastępczego, niby mieli się wyrobić do września ale okazało się, ze odbiory się przeciągają i musimy jeszcze m-c jeździć do tego drugiego budynku i to jest najgorsze bo mamy 10km, niby jest zapewniony dowóz autobusem ale te pierwsze dni chyba lepiej jednak wozić dziecko i tak minie pewnie m-c :) ale za to później będziemy mieli do przedszkola 100m i wszystko będzie nowiutkie :) U nas przedszkole kosztuje 80zł opłata stała i 5zł dzienne wyzywienie, jedyne co dajemy to ciuszki na zmiane w worku i poduszeczke, reszte zapewnia przedszkole
agnieszka_z
2010-08-31
18:35:49
Email
U nas tez sie ledwo wyrobili :) przez to wlasnie mielismy dzien adaptacyjny dopiero dzis :) my mamy tez blisko, niecale 0,5km, ale za to placimy 150zl za jednego, za drugiego 100 + wyzywienie chyba podobnie, co by nie bylo i tak mi troche wyjdzie miesiecznie...
noemi
2010-08-31
21:38:56
Email
nie no, mi się ryczeć chce. moje dziecko jutro na 9 godzin w przedszkolu zostaje. muszę szybko wyczarować nianię, która będzie odbierać ją wcześniej:(
noemi
2010-08-31
21:50:09
Email
no dobra, na 8. ale wcale nie jest mi lepiej.
ciekawa
2010-09-01
10:47:39
Email
A dlaczego wcześniej??? dziecko powinno przejść cały cykl dnia w przedszkolu. No nasz poszła ale żeśmy dali plamę. Rano płakała ale jakoś się dogadaliśmy i jechała z uśmiechem a nawet instrukcja co ma zrobić jak by jakieś dzieci płakały-miła przytulać i pocieszać. W przedszkolu lekkie zwątpienie że ona owszem ale z rodzicami-poszliśmy na górę i tutaj zonk-pani spytała o pidżamkę-wysłałam męża na dół po reklamówkę-ona na to że nie że ja mam iśc ale widziałam łzy w jego oczach to go wygoniłam i to trwało zbyt długo bo pani chciała ją już zabrać a ja czekałam na pidżamkę i na Andrzeja i w pizdu popłakała sie i dupa-Andrzej tez i mówię Wam faceci są jak dzieci. Panią ją zabrała wytarła nosa i dalej nie wiem ale miałam ryczącego faceta w aucie i zaraz chciał dzwonić do przedszkola spytać jak tam. A ja Wam powiem ze mój komandos sobie poradzi i w ogóle się o nią nie boje i o dziwo poziom stresu u mnie jest niski:) Chyba bardzo ufam paniom. I tak powinno być.
Joanna26
2010-09-01
13:35:29
Email
Matko jedyna... ja rozumiem, ze to przezycie dla rodzica rownie trudne (jesli nie trudniejsze) niz dla dziecka, ale przy dziecku plakac i go tym bardziej obciazac? Bo tak zrozumialam, ze on jeszcze w przedszkolu przy Nastce zaczal, tak? No koszmar po prostu...
ciekawa
2010-09-01
13:55:07
Email
No chlipał po drodze do samochodu ale minę miał-masakra mało się nie przewrócił-co ja zrobię ze on taki uczuciowy:( No ale zaraz jedziemy po komandosa:) ha ha ja to się śmieje na sama myśl że ona tak już samodzielna;)
zuczekm59
2010-09-01
14:06:36
Email
I pierwszy dzień za nami ! Blanka jak mnie zobaczyła to zaczęła płakać bo ona nie chce do domu tylko chce zostać w przedszkolu - szok ! Pani powiedziała, że wcale nie płakała i nawet o dziwo byla grzeczna :)
noemi
2010-09-01
15:07:55
Email
za godzine wyruszam po córcie. ciekawa, po to wcześniej, żeby moje dziecko nei siedziało samo, bo podobno rodzice wcześniej odbierają. nie chcę, żeby Lena się zraziła w ten sposób i czekała jako ostatnia, bo mogłoby jej byc przykro. no ale zobaczę jeszcze. dzisiaj rano łzy pociekły mi dopiero jak byłam w aucie:) no ale kilka tylko. i o dziwo jestem dziś bardzo spokojna. Lena bardzo chciała do przedszkola, już się doczekać nei mogła. na dniach adaptacyjnych radziła sobie świetnie. najlepszy numer wycięła pierwszego dnia, otóż panie przedszkolanki przedstawiały się i mówiły, że ta jest pani Iwonka, ta pani Ania etc, a potem poprosiły dzieci, by się przedstawiły. na to moje dziecko: a ja jestem pani Lena:) wszystkich rozwaliła:) a dzisiaj rano jak wieszałam z boku jej parasol, ona podbiegła do mnie i powiedziała, że musi się pożegnać, po czym przytuliła mnei, głośno cmoknęła w policzek i uciekła do sali:)) ciekawa jestem jej wrażeń i czy jutro tak samo chetnie zechce pójść do przedszkola.
ciekawa
2010-09-01
15:45:23
Email
My tez już w domu. Moje dziecko chlipało tylko na leżaczkach-bawiła się super-nie posikała choć skarpetki jej pachniały moczem-nie wiem może któreś z dzieci się posiusiało. Zjadła wszystko i ogólnie super-tak jak przewidywałam;) Mały komandos;)
Malwina
2010-09-01
19:04:35
Email
My też mamy za sobą pierwszy dzien. Juz myslalam ze natalka nie pojdzie z powodu biegunki, ale powoli jej przechodzi, robi jedna kupke na dzien (choc luzna). Rano jak ja zaprowadzilama nie plakala, przedstawila sie i poszla ladnie z pania. Ale jak po nia poszlam to jak mnie zobaczyla to sie popłakała i tak zaczela szlochac, ze szok. Powiedziala ze jutro tez idzie ale do innego.
noemi
2010-09-01
20:34:12
Email
u nas tez dobrze. Lena zachwycona przedszkolem, przedszkolanki zachwycone Leną. myślałam, że pęknę z dumy jak wszytsko usłyszałam:) no i ani jednej łzy:) ja za to padam z nóg. podniosłam się o 6 i tak codziennie teraz będę:) Malwinka, trzymam kciuki, by Natalce wszystkie dolegliwości minęły szybciutko. ściskamy wszystkie dzieciątka dzielne:)
agnieszka_z
2010-09-01
22:06:45
Email
Noemi witaj w klubie :) ja klade sie zawsze najwczesniej kolo 24, a 6 pobudeczka - inaczej pracujac nic bym nie ogarnela :) Moi chlopcy tez bez problemu, jesli chodzi o placz, ale niestety byli niegrzeczni - czego sie spodziewalam - ostatnio na stres czy nowe miejsce/osobe nie reaguja wstydem tylko zaczynaja sie popisywac (niekoniecznie z tej dobrej strony)- no i dali popis... mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej...
noemi
2010-09-02
08:26:23
Email
Agnieszko, dzisiaj i tak czuję się lepiej, wczoraj nie dałam rady i położyłam się o 22:) dziś czuję się lepiej niż wczoraj, zdecydowanie:) widziałam dziś w przedszkolu rozpaczające dziecko. mamooo, nie zostawiajjjj mnie itd. i biedną mamę, która nie wiedziała jak się zachować. mamy ogromne szczęście, że nasze dzieci tak nie robią. albo je po prostu dobrze przygotowałyśmy do "dorosłego" życia:) dziewczyny, chodzicie z dziećmi do kina? Lena uwielbia. teraz chce mnei zaciągnąć na shrecka, ale sherck jest w 3d i nei wiem czy to dla niej już. macie jakieś doswiadczenia w tym temacie?
Ulka
2010-09-02
09:43:31
Email
Noemi, jeśli Lenka jest spokojną dziewczynką i wysiedzi w jednym miejscu dłużej niż godzinkę to spokojnie możesz ją wziąc, ja mam córeczkę rok starszą od Twojej i powiem szczerze, że na Shreku w 3d wysiedziała może z pół filmu spokojnie a później jej się nudziło sciągała okulary wierciła się , może to też wina filmu, bo ta 3 częśc taka robiona na siłę , my wyszliśmy wcześniej, mysle, że gdyby pominięto te pół godzinne reklamy przed samym seansem to byłaby szansa na obejrzenie całego filmu, dzieciaczki sa fajne bo komentują głośno , ale większość z tych w wieku Ulki nudziło się, to nie był nasz pierwszy raz w kinie, debiutowaliśmy "jak wytresować smoka", fajna bajka ale Ulka się bała, wystraszyła się juz na reklamach jak rekin się do niej zbliżał z ogromnymi zębiskami. Dlatego myślę, że jeśli idziecie pierwszy raz do kina to lepiej się wybrać na zwykły film, my byliśmy na Toy story bez systemu 3d i Ulka grzecznie obejrzała cały film, ale to wszystko zależy od dziecka, najważniejsze, żeby się tylko dziecko nie wystraszyło
noemi
2010-09-02
12:09:51
Email
dzięki Ulka za info. chodzimy z Lenką do kina na normalne seanse, więc nie martwię się czy wysiedzi, bo bardzo jej się w kinie podoba. boję się właśnie efektów 3d. tego, czy się nie przestraszy jakoś. może na razie jeszcze zaczekam z 3d. Lena i tak ma frajdę w kinie, siada z popkornem na kolanach i ogląda:) tyle że ostatnio jak byłyśmy w kinie były tylko shreckowe kubki w zestawach dla dzieci, więc Lena codziennie widzi ten kubek, więc i temat jej się przypomina:)
ciekawa
2010-09-02
13:20:23
Email
No my mieliśmy wczoraj ostre pertraktacje i płacze-rano tez w przedszkolu tez ostry płacz ale twardo buziak i poszliśmy. Wyciągnęła ręce do pani i poszła do niej wiec ufa paniom tylko płacze to dobrze-będzie dobrze. Wiecie teraz ja mam problem ze sobą-choć może histeryzuje-nie wiem. W dzień się nie denerwuje-serio w ogóle nie myślę o tym przedszkolu i nie przezywam tego zbytnio ale w nocy mam takie koszmary ze budzę się z wrzaskiem:(:( Już drugą noc!! No masakra jakaś sama się dziwie! Kładę się spać normalnie, w głowie poukładane żadnych dręczących myśli a tu ku... takie scenki w nocy że padam. Dziś to wrzeszczałam na całego a sen miałam taki że nie napisze...:(
noemi
2010-09-02
13:24:51
Email
ciekawa, ale to w związku z przedszkolem te koszmary?
ciekawa
2010-09-02
16:35:10
Email
Pierwszej nocy śniły mi się robale pod farba na suficie-obrzydliwe-jednego ganiałam i waliłam rura od odkurzacza a drugi z Nastka-ktoś jej robił krzywdę(nie będę opisywać szczegółów)krzyczałam na pomoc ale sama nie mogłam się ruszyć-to niby tylko dwa dni ale serio boje się zasnąć.
Joanna26
2010-09-03
09:06:41
Email
Jak tam dzielne przedszkolaki? Moja sie troche opiera:) Po dwoch miesiacach przerwy bylo to do przewidzenia... Ale wraca zadowolona, rozspiewana i w domu jest duuuzo grzeczniejsza:) Ciekawa, jak kolejna noc minela?
ciekawa
2010-09-03
10:45:33
Email
NO... lepiej... chyba dziś tylko zapierałam plamy z krwi na okryciu od łóżka:(:( i tak całą noc-irytujący sen. To chyba nerwy-ciągle czekam na odpowiedź z urzędu pracy w sprawie stażu;( nie wiem:( Mała płacze ostro jak jedziemy do przedszkola-dopytuje gdzie i mówi ze nie chce że chce do babci albo z nami-no ale spoko przyzwyczai się
noemi
2010-09-03
10:58:22
Email
ja mam za to poważny problem. z moim dzieckiem ok, dziś biegła prawie do przedszkola i spokojnie wytrzymuje te 8-9 h w przedszkolu. podoba jej się, śpiewa piosenki etc. ale zmartwiłam się, bo wczoraj przy kolacji rozmawiałyśmy sobie o wrażeniach itd. i delikatnie zaczęłam ją podpytywać jak wygląda dzień itd, czy panie się bawią z dziećmi, czytają książeczki, jakie zabawy etc. pytałam też czy niektóre dzieci płaczą i co wtedy robią panie. usłyszałam, że jedna pani krzyczy, żeby nie płakały, a jak nei przestają, zamyka dzieci w łazience. Lena wymieniła mi imiona trójki dzieci, które zostały zamknięte za płakanie. pół nocy nie spałam, zastanawiając się jak to rozegrać, co zrobić itd. sprawa nie jest łatwa, ale tego nei zostawię. nie pozwolę, by moje dziecko patrzyło na takie patologiczne zachowania. jeszcze nic nie zrobiłam, przez weekend będę jeszcze delikatnie rozmawiać z Lenką, muszę być pewna na 100%, że takie zdarzenia miały miejsce. nie wiem po co Lena miałaby kłamać w takiej sprawie, znam ją i wiem, że by tego nie wymyśliła. no ale usze spokojnie podejść do tematu i spokojnie, przemyślanie działać.
Joanna26
2010-09-03
11:18:01
Email
Rzeczywiscie jest to klopot, bo z jednej strony - jak nie wierzyc wlasnemu dziecku, a z drugiej - trudno uwierzyc w takie praktyki. Nikt przy zdrowych zmyslach i chocby marginalnej wiedzy pedagogicznej - a wierze, ze takie osoby sa przyjmowane do pracy z dziecmi - nie robilby czegos takiego... Ale wykluczyc oczywiscie tego nie mozna...
noemi
2010-09-03
11:28:20
Email
Joasiu, Lenie bardzo się podoba w przedszkolu, wraca uśmiechnięta, wychodzi uśmiechnięta rano z domu, dziś wręcz biegłyśmy tak się spieszyła. gdybym z nią nie rozmawiała, nie wpadłabym na to, że coś może nie być ok. znam moje dziecko i wiem kiedy zmyśla, bo bardzo dużo rozmawiamy. muszę po prostu przez weekend na spokojnie wybadać jak było. choć tak na[prawdę po tym co usłyszałam wczoraj od niej jakoś powoli tracę wiarę, że coś mogła zle zrozumieć. musze porozmawiać z rodzicami tej trójki dzieci, powiem co usłyszałam i poproszę by porozmawiali z dziecmi. problem jest w tym, że nei wszystkie trzylatki są na poziomie mojej Leny w sensie gadania. Lena już nawet liczy bez pomyłki do dwudziestu i dalej i w ogóle tyle rzeczy wie, że większość znajomych moich jest w szoku. z tego co zauważyłam niektóre trzylatki bardzo słabo mówią, więc możliwe, ze wyjaśnienie tej sprawy nei będzie proste.
ciekawa
2010-09-03
12:19:02
Email
Noemi bardzo uważaj żeby nie posądzić kogoś-Nastka generalnie potwierdzi każda bzdurę o którą spytamy i to dwa razy-wszystko zależy od tego jak się zada pytanie. Andrzej czasem pyta dla śmiechu " i co Nastulka była jakiś wujek w domku" odpowiedź tak był wujek itd..każda bzdurę potwierdzi -trzeba bardzo uważać. często z ogromnym sensem opowiada różne rzeczy które na 100% nie miały miejsca. Ale wiem ze to są zbitki wydarzeń sprzed paru dni.
noemi
2010-09-03
12:23:56
Email
ciekawa, ale ja jej nie naprowadzałam na odpowiedzi. pytania zadawałam tak, że sama odpowiadała, a na moje jedno ukierunkowane pytanie czy panie przytulają dzieci jak płaczą odpowiedziała, że nie. powtórzyłam je inaczej, a odpowiedz dostałam taką samą - nie. tak samo myslałam, ze panie idą z dzieckeim do łazienki i tam je pocieszają, wychodzą, żeby z nim porozmawiać, powiedziała, że nie. że pani zamyka dziecko i dziecko jest same. nikogo nie posądzam o nic, ale wiem, ze Lena nie wymyśliłaby tego. chcę przez weekend poznać jak najszerszy kontekst zdarzenia, a potem porozmawiać z rodzicami trójki dzieci, które wymieniła.
ciekawa
2010-09-03
12:36:42
Email
Trzeba by pogadać z kimś kto zna się na psychice 3 latka. Nastka też sama opowiada historie wystarczy spytać co dziś robiłaś a stworzy taką akcje że szok-a wiem ze niektóre miejsca nie miały miejsca. Ciężko tak na pewno bardzo bym się denerwowała w takiej sytuacji. No ale tak na zdrowy rozum takie praktyki chyba by wyszły w końcu...i panie musiały by między sobą trzymać to w tajemnicy. Nie wiem Noemi rzeczywiści wypytaj ją i obserwuj.
noemi
2010-09-03
12:45:16
Email
Ciekawa, ja znam swoje dziecko. nie wiem co robi Nastka, wiem co robi Lena. znam ją bardzo dobrze, bardzo dużo z nią rozmawiam od zawsze i wiem, że nie kłamała. muszę poznać szerszy kontekst, po prostu. i muszę porozmawiać z rodzicami tej trójki, żeby sami wybadali jakoś swoje dzieci. nie wiem czy by takie praktyki wyszły, czy by nie wyszły,ale przecież słyszy się o takich rzeczach, więc w sumei i tu teoretycznie mogloby tak być. jeśli stosuje się tam takie praktyki to ja na pewno na to nie pozwolę. pogadam z Leną jeszcze, potem z rodzicami i zobaczymy.
MatkaPolka
2010-09-04
15:09:35
Email
My tez mielismy nieprzyjemna sytuacje, ze Maja byla "zasmierdzona" papierosami, jak jeszcze chodzila do opiekunki. Spytalam ja wtedy po prostu, czy pali, bo ja mam wrazliwy nos. Ona mi wtedy opowiedziala, ze miala urodziny i jej goscie palili i co prawda wietrzyla, ale jeszcze zaslony musi uprac. No coz - uwierzylam, dopoki nie zobaczylam jej jakis czas pozniej z papierosem przypadkiem na spacerze.. Ale na szczescie juz Maja zaczela chodzic do przedszkola, wiec nie mialam juz klopotu. A musze powiedziec, ze po tej jednej wpadce sie juz pilnowala, bo nic wiecej nie wyczulam.
MatkaPolka
2010-09-04
15:20:42
Email
Noemi, zanim porozmawiasz z rodzicami, poobserwuj jak te dzieci reaguja na przedszkole i ta pania. Jesli faktycznie placza i nie chca zostac w przedszkolu to moze cos w tym byc. Nie chcialabym byc na Twoim miejscu, bo to strasznie delikatny problem. Mam nadzieje, ze jak poznasz kontekst, to sie okaze, ze wszystko w porzadku.
MatkaPolka
2010-09-04
15:21:19
Email
Acha, mam do was jeszcze pytanie, bo czytam, ze wszystkie dzieci ida we wrzesniu do przedszkola - czy u was jest cos takiego jak przerwa letnia (wakacje od przedszkola)?
Malwina
2010-09-04
19:29:43
Email
Ciekawa u mnie podobnie. Natalka mówi, że nie chce iśc, w piątek w przedszkolu sie popłakała i musiałam ją od siebie odkleić i wyjść. przykro mi było jak szlak, ale co miałam zrobić. W piatek po poludniu i dzis sie pyta czy jutro musi isc do przedszkola, bo nie chce. ja jej mowie ze jest weekent i nie idzie ale w poniedzialek ja ide do pracy a ona do przedszkola i juz jest niezadowolona. Ja sie tak bardzo nie łamię, ale czy to wszytsko nie mogłoby by byc latwiejsze?
Joanna26
2010-09-04
22:09:34
Email
Dla dziecka to jest zwykle duza zmiana - zwykle in minus - traci przywilej bycia najwazniejsza osoba, przebywajaca tylko z mama czy babcia. A jak zwykle w przypadku dzieci - utrata przywilejow = gwaltowny sprzeciw i protest. No wiec nie:) Nie moze byc latwiejsze:) Ale nie martwcie sie, to minie:)) MatkoPolko - tutaj wakacje zaleza od przedszkola, zwykle jest jeden miesiac przerwy, nasze przedszkole ma dwa oddzialy, wiec na jeden miesiac mozna dac dziecko do drugiego oddzialu, ale Mila nie chodzila cale dwa miesiace (placilismy pol czesnego).
ciekawa
2010-09-05
19:04:33
Email
U nas przedszkole działa ale podpisuje się osobna umowę na wakacje. No Nastka zaczyna się dopytywać o jutro-bidulka. Kupiłam jej leginsy i spodenki bo już widzę braki w garderobie:) I wiecie kupiłam takie fajne getry jak rajstopy tylko grubsze-fajna sprawa do bluzeczek-taki jakiś wymysł nie widziałam wcześniej.
Malwina
2010-09-05
19:14:59
Email
Ciekawa u mnie podobnie, Natalka też juz pyta. A ja dzis sie jej pytam co mowi pani jak dzieci płacza a ona mi mowi: "do lazienki"!!! Dowiedzialam sie tez, ze pani nie zamyka drzwi zeby dziecko moglo wrocic i ze ona jeszcze w lazience "karnie" nie byla. Szok. I jak te dzieci maja tam chodzic?
ciekawa
2010-09-05
20:16:50
Email
Co? kurde czy to jakaś metoda pocieszania? Noemi pisze to samo.
zuczekm59
2010-09-05
21:04:59
Email
Czytając wasze wpisy aż zaczynam się zastanawiać jak to jest w naszym przedszkolu? Na Blanki grupie są cztery Panie dwie nauczycielki i dwie opiekunki i jak rano zawoże Blanke to to zawsze widze jak tulą i zajmują sie tymi co płaczą i jak odbieram Blanke to też zawsze odnosze pozytywne wrażenie. W naszym przedszkolu też jest inne podejście do dzieci bo to jest przedszkole integracyjne znajdujące sie przy stowarzyszeniu dzieci niepłnosprawnych i tam pracują osoby, które muszą mieć szczególne podejście do dzieci.
noemi
2010-09-06
09:13:13
Email
moje dochodzenie się obsuwa, bo siedzę w domu. laptop na kolankach i pracuję, a obok dziecko pod kołdrą ogląda puchatka:) Lena miała rano 37 i w ogole jest podziębiona, wolałam, zeby zostala w domu, inaczej mogłaby się tak doziębić, że kurowanie jej trwałoby ze 2 tygodnie. zobaczymy, moze 3 dni pod kołdrą jej wystarczą.
ciekawa
2010-09-06
10:27:58
Email
No to drogie panie ja Wam napisze że moje dziecko dzisiaj wymyśliło że pani jej robi krzywdę bo ją szturcha palcem. Oczywiście sama to powiedziała w amoku płaczu i histerii-błagając o zostanie w domu i wymyślając kolejne bzdury nawet na temat babci. Tatuś zachowuje się skandalicznie-chyba go zagryzę dosłownie nie dość że wierzy w te bzdury to robi wszystko tak jak w przedszkolu zabraniają-utrudnia to wszystko. A ja na miękko bez emocji i zbędnego gadania. Faceci są straszni. Co do łazienki-dziś się dowiedziałam na roleticu (chodzę sobie ostatnio) od pań z doświadczeniem, że prowadzanie rozhisteryzowanych dzieci do łazienki i odkręcanie kranu jest jedną z metod uspokajania-woda podobno uspokaja płaczące dzieci i tu się zgodzę. Pani która mi to opowiadała sama widziała jak grupę rozpłakanych dzieci przedszkolanka zabiera do łazienki i rozkręca krany. tak więc może to widziały dzieci. No ja po dzisiejszym popisie w domu dobrze wiem że dzieci mówią różne rzeczy. A najlepsze jest to ze oskarżała babcie o takie niestworzone historie że szok. W tym wszystkim mój mąż po prostu mnie załamuje-nie dość że pogłębia to wszystko takim pocieszaniem histerii, wypytywaniem rozmowami zupełnie niepotrzebnymi zamiast zachowywać się ze spokojem. Mówię wam dramat. Dziś rano ona w ryk, maż dyskusje a ja nic spokój stoicki spokój i codzienne rytuały-nawet do mnie nie podeszła doskonale wiedziała, że u mnie kompletnie nic nie wskóra bo ja jej tylko ze spokojem powtarzam to samo ze musi iść, że będzie fajnie i że odbiorę ją po podwieczorku.
noemi
2010-09-06
10:42:32
Email
Ciekawa, no ja Ci mówię, że u mnie jest inaczej. moje dziecko aż rwie się do przedszkola i dzisiaj była bardzo smutna, że nie może iść. to na pewno nie ma nic wspólnego z tym, że ona nie chce tam chodzić i wymyśla. ona nawet jak wymyśla to o księżniczkach i innych rzeczach, usłyszanych w bajkach. za to ciągle teraz mnie pyta o śmierć - jej babcia powiedziała jej, że jest stara i niedługo umrze i pójdzie do nieba. babcia dziś dostanie ode mnie prócz kawy kopa chyba.
ciekawa
2010-09-06
17:32:29
Email
Ojejka toć mogła inaczej powiedzieć-nasz pies jak został uśpiony to "poszedł do aniołków". Powiedz jej żeby tak delikatnie j do 3 latka mówiła-ludzie to maja pomysły. Ja jestem po rozmowie z dyrektorką-fajnie mi się rozmawiało-radziłam się co z mężem robić. Generalnie mała jak wychodzi jest w niebo wzięta a jedyną osobą do której się żali jest tata.
Ulka
2010-09-06
17:32:44
Email
Noemi nie ma co się złościc na babcię, skoro już jej tak powiedziała, nie rób tragedii, bo córeczka się wystraszy, zmarł Uli pediatra , który leczył Ulke praktycznie od urodzenia, w przychodni byliśmy tylko na szczepieniach, ale do czego zmierzam, trzeba dziecku wytłumaczyć , bez szczegółów , Ulka usłyszała, jak babcia mówiła z płaczem że zmarł, więc od razu zapytała co się stało, wytłumaczyłam, że Pan doktor zmarł i ze teraz będzie w niebie leczył Aniołki, nie zabrałam ją na pogrzeb, bo jeszcze jest za malutka, ale po południu poszłyśmy na cmentarz, Ula namalowała laurkę , pięknego kwiatka i mówi do mnie, żebym napisała, że zawsze bedziemy o nim pamiętać, więc napisałam, że na zawsze pozostaniesz w naszych serduszkach, zaniosłyśmy kwiatka i znicz, wziełam Ulkę na ręce , bo pytała gdzie jest pan dr , pokazałam, a ona na cały głos, mówi, cześć Wiesiu, przyszłam do Ciebie, bo mamusia mówiła, że teraz będziesz leczył Aniołki, a mnie kto będzie leczył..... chwilka ciszy i mówi dalej, będę do Ciebie przychodziła, przynosiła kwiatki i paliła lampki, więc spij spokojnie kolorowych snów. więc widzisz wszystko zalezy od tego jak dziecku się przedstawi daną sytuację, nie ma co babci ochrzaniać, bo jeszcze się obrazi. Ciekawa, widzisz z tymi facetami to tak jest, mięczaki, Ulce w przedszkolu koleżanka Kalinka wkładała łyżkę z kuchenki do gardła, więc powiedziałam , że pójdziemy do przedszkola i wyjaśnimy zaistaniała sytuację, i w tym momencie wtrącił się mąż, nie dawaj jej do tego przedszkola, przeciez ma kto z nią zostać, oczywiście to słyszała Ulka i się zaczęło, wstawała rano z płaczem, że ona nie idzie bo Kalina będzie jej łyżkę wkładała do buzi i szlochała tak, że aż serce bolało, kazałam męzowi jechać do pracy i się powstrzymać od zbędnych tekstów, oczywiście się obraził, ale ja konsekwentnie zawiozłam Ulkę do przedszkola , poprosiłam Panią i przedstawiłam całą sytuację przy Uli, pani obiecała, że wyjaśni całe zajście, po czym wzięła Ulke za rękę i zaprowadziła do sali, jak ją odbierałam Pani przyprowadziła do mnie Ulę szły za raczke i pani powiedział, że wyjasniły całą sytuację, Kalina faktycznie wsadzała Uli łyżkę do gardła, ale obiecała, że juz nie będzie i było po sprawie, Ulka zadowolona i szczęsliwa, aż do momentu w którym znów miała iśc do przedszkola , więc cała sytuacja od nowa ona nie idzie bo Kalina na pewno będzie jej łyżkę wsadzała do gardła mąż juz widziałam, że chciał się rano wtrącić , ale moje spojrzenie spod byka, chyba ostudziło jego zapał i wsadziłam młodą do auta i do przedszkola, oczywiście całą droge rozpaczała ale jak tylko powiedziałam, że znów pójdę do pani bo chyba nie pilnuje Kaliny skoro znów jej łyzkę wkłada i w tym momencie Ulka mówi, mamuś ale ona juz mi nie wkłada, tak mówiłam , bo myslałam, że tatus powie, żebym w domu została, takie są cwane nasze maluszki, więc bądzcie dzielne i nie odpuszczajcie bo jak raz się złamiecie to będzie tylko gorzej, życze powodzenia i wytrwałości.A na to co mówią dzieciaczki, to trzeba brać poprawkę bo fantazję to one mają
noemi
2010-09-06
17:56:31
Email
Ulka, nie robię tragedii. tylko uważam, że mówienie dziecku, że sie zaraz umrze jest czymś okropnym. Lena przyszła dziś do mnie na kolana i prawie płacząc pytała dlaczego babcią ją opuści. nie wiedziałam o co chodzi, a ona na to, że babcia jest stara i niedlugo umrze. no ja piernicze. uspokoiłam Lenkę, wytłumaczyłam kilka rzeczy i powiedziałam teściowej, że sobie nie życzę by poruszała z Leną takie tematy i następnym razem jak będzie chciała poruszyć znowu coś tak istotnego, niech najpierw spyta mnie o zdanie. uważam, że czymś zupełnie niepotrzebhnym jest wprowadzanie w życie szczęśliwej, uśmiechniętej trzylatki motywu śmierci.
Ulka
2010-09-06
18:15:23
Email
Lenka w Twoich ramionach znalazła ukojenie i uspokoiła się , wytłumaczyłas co i jak , więc jest ok, dziecko nie wie co to śmierć i myślę że to my dorośli troche wyolbrzymiamy, chcąc chronić nasze dzieci, fakt tesciowa , nie powinna straszyć Lenki, ale Dziecko szybciutko zapomni, o ile babcia jej nie przypomni, ale skoro juz z nią "rozmawiałaś" to myślę że sie już nie odważy
Joanna26
2010-09-07
08:01:57
Email
Ciekawa, Malwina, a czy Wasze dziewczynki ida do przedszkola z jakas maskotka? Mila miala swojego pieska, ktorego tulila przez caly dzien,byl jej nieodlacznym przyjacielem w czasie adaptacji do przedszkola, pozniej, po paru miesiacach panie wprowadzily zasade, ze maskotki/zabawki dzieci moga przynosic tylko w poniedzialek, bo zabawki - szczegolnie te droobne - sie gubily. Ale na poczatku byla to naprawde duza pomoc.
ciekawa
2010-09-07
08:29:31
Email
Nastka nie ma takiej ulubionej zabawki-i zresztą do tej pory się nie domagała obecności takiego bibelotu. Panie nie zabraniają ich przynosić ale wolą żeby ich nie było bo dzieci je sobie podbierają. Nastka w przedszkolu zachowuje się bardzo dobrze tylko rano bardzo płacze ale dziś tata po wczorajszej poważnej rozmowie już lepiej się zachowywał i mam nadzieję, że niedługo przyzwyczają się oboje. Dziś maluchy maja teatrzyk-ale frajda;)
Joanna26
2010-09-07
10:27:18
Email
Nie domagala sie, bo pewnie nie wpadla na to:) Ranne wyjscia tez moga byc latwiejsze z maskotka, bo to Nastka moze prowadzic maskotke do przedszkola, pokazac jej nowe panie i nowe miejsce, maskotka moze sie cieszyc itd. - co wymyslicie. A meza ukochaj i utul, on to pewnie bardziej przezywa niz Wasz dziecko;) Swoja droga, nie dziwie sie, ze masz takie jaja:))
ciekawa
2010-09-07
12:02:10
Email
Może masz racje coś jej dam niech zabierze ze sobą a dziś spytam czy może, żeby jakiegoś zonka nie było przy wejściu.
Malwina
2010-09-07
21:13:19
Email
Joasiu, Natalka nie nosi juz zabawek, nosiła w ubiegłym tygodniu ale teraz stwierdziła, że nie bierze, bo dzieci jej zabierają. Płacze rano jak ja przebieram w przedszkolu, ale wydaje mi ze juz powoli kapuje o co chodzi i jest lepiej. Dzis mi opowiadała ze chłopczyk jej spiewał "skarzypyta..." ale juz jej powiedziałam co mam mu powiedziec na drugi raz :P
Malwina
2010-09-07
21:59:21
Email
Miało być "beksa lala" a nie skarzypyta
ciekawa
2010-09-08
10:41:21
Email
No dałam jej laleczkę ale raczej nie skupiła się na niej, przez chwile było jakby lepiej miała momenty że z nami rozmawiała wiec pewnie idzie ku dobremu- w drzwiach standardowa histeria:) No ale maż mój lepiej się już zachowuje. A ja mam mega młyn-nie dość że firma-mam tyle spotkań z przedstawicielami że już zaczynam się gubić. Do tego zderzyłam się wczoraj z polską rzeczywistością jako prezes naszego stowarzyszenia. Moja sekcja chce wziąć udział w Festiwalu sztuk walki ale nasze miasto promuje tylko te największe kluby i domówili mi występu-no i mam aktualnie stan wojny:( Dziś zamierzam przycisnąć dyrektora osir i niech się facet modli żebym go nie pogryzła. Swoja drogą powiem wam że to ku...takie polskie-jak cos istnieje z pasji dla pasji nie dla kasy to ma marne szanse na przebicie-wszędzie ta kasa:( Teraz uczę się żeglowania i miałam okazje zobaczyć kluby żeglarskie-koszmar-wszystko popada w ruinę bo nie ma pieniędzy-w miejscach przystani robi się restauracje bo kluby nie mogą się utrzymać. Gdzie są ludzie którzy maja pasje żeby to dźwignąć, zorganizować-pewnie po rezygnowali jak kilka razy odbili się od jakiś drzwi;( Co się dzieje w tym kraju.....
Joanna26
2010-09-08
12:13:54
Email
To i ja sie poskarze;) Pewnie nie wiecie, ze zarobkowo zajmuje sie redakcja tekstow. I wlasnie mam taka grafomanie na tapecie, ze chce mi sie klac!!!!!!! To zdumiewajace, jak malo ludzi, ktorzy biora sie do piora, rzeczywiscie potrafi pisac, czasami zdarzaja sie perelki, ale czasami rece mi opadaja... Dzis mi wszystko opadlo... Ciekawa, na pewno bedzie lepiej - mam na mysli przedszkole, to kwestia przyzwyczajenia. Drugi tydzien to nadal poczatki. A ze w sporcie rzadzi kasa... jak wszedzie...
Joanna26
2010-09-08
14:24:16
Email
I co, nikt mnie nie wsprze? Mam taki tekst, ze zaraz chyba zaczne wyc... Prywatnie sie nie czepiam, nie bojcie sie;)
noemi
2010-09-08
14:32:24
Email
wiesz, ja z takimi pisaczami na co dzień pracuję, więc jestem tak przyzwyczajona, ze nawet się już nie wściekam:) a z wieści, moje dziecko nadal w domu, mnei choroba coraz bardziej bierze. dochodzenie przesunięte nadal:) ale powiem Wam, że byłam wczoraj na zebraniu w przedszkolu i bardzo pozytywne wrazenie na mnie zrobiło to wszystko. także wychowawczynie (pani, o ktorej wspominała Lena jest pomocą). zobaczę, jak coś będzie się działo, coś usłyszę to z pewnością właśnie do nich najpierw się zgłoszę. oczywiście zgłosiłam się na ochotnika do rady rodziców:) oczywiście chcemy wystartować jak najszybciej stronę internetową, bo takiej przedszkole nei ma. i w ogóle nie wszyscy, ale część rodziców ma zapał i chce współdziałać, co mnei bardzo cieszy. i poznałam jedną bardzo fajną mamę, z tego także się cieszę ogromnie:)
ciekawa
2010-09-08
20:58:18
Email
Jestem po zebraniu w przedszkolu-u nas lepiej płacze tylko rano więc ok-przynajmniej tu. Z resztą lipa-nie dopuszczono nas do pokazów-koszmar chce mi się płakać-z jednej strony na zarzut że promuje się duże kluby słyszę zaprzeczenie a z drugiej że jestem małym klubem a ktoś inny wielkim i to on wystąpi. napisała bym co o tym myślę i jakie słowa cisną mi się na usta ale to się nie nadaje na to forum... Acha mam zgodę na staż-czyli udało mi się-kurcze ciesze się ale dzisiejsza porażka mnie dobiła:( Asiu ja robię straszne błędy ortograficzne już widzę jak byś się trzęsła nad moimi wypocinami;) Chwaliłam się wam naszymi stronami-kurcze nie pamiętam-no trudno jak robię to po raz drugi to sorki:) http://www.renshin.pl/strony/12-olsztyn http://meblenawymiar.olsztyn.pl/1/strona-glowna
noemi
2010-09-08
21:06:06
Email
ciekawa, bardzo fajna stronka! powiedz, czy sugestie mile widziane czy raczej się nie wcinać? tak se pytam tylko:)
noemi
2010-09-08
21:08:38
Email
bo w sumie tak na szybko mam 1 ale: w zakładce firma piszecie Państwo, a nagle ląduje też Wasze. tu potrzeba konsekwencji jednak. wybacz, mam zboczenie zawodowe jeśli chodzi o zgłaszanie uwag:)
Joanna26
2010-09-09
08:14:48
Email
A mnie wyszlo, ze strona nie istnieje:( Ciekawa, nie chodzi o bledy otograficzne, przecinki tez nie kazdy musi umiec stawiac - chodzi o konsekwencje tekstu, logike, sens i zasadnosc - bledy mozna poprawic, a jak to kuleje, to tekst trzeba pisac jeszcze raz...
Joanna26
2010-09-09
08:23:46
Email
Ale ze mnie traba:) Strona istnieje, a nawet dwie:) Tez mi sie podoba, nawet bardzo:) Ciekawa, fajnie, ze dostalas ten staz, ciesz sie:)
ciekawa
2010-09-09
12:28:26
Email
Padam na ryjek. Nastula w nocy nam zachorowała-szok zapomniałam jak to jest mieć chore dziecko. Ciesze się ze stronka się podoba-a druga??? Noemi poprawię jak tylko będę miała chwilkę-pisz co jeszcze. Pojechałam do Urzędu Pracy a tam w ostatniej chwili wysłali mnie na badania, nie będę mogła pracować po 8 godzin tylko 7 wkurzyłam się bo nie chce straszyć potencjalnego pracodawcy-no ale mam 6 miesięcy na zrobienie dobrego wrażenia. Lam dziś jak poparzona, lekarze, urzędy jeszcze nie koniec no i ciągle rozpaczam po nieudanej próbie dostania się na pokazy;(:(
Joanna26
2010-09-09
13:49:22
Email
Nie chcialam Was straszyc, ale tak to wlasnie jest w pierwszym roku przedszkola:(( Mam na mysli ciagle chorobska... - chleb powszedni. A teraz jeszcze pogoda taka beznadziejna, ulatwia zarazanie... Ciekawa, a Ty sama robilas te strony? Jesli tak, to zdolna jestes!
Joanna26
2010-09-09
13:49:58
Email
Druga strona (aikido) tez fajna, ale ta z meblami fajniejsza:) - moim zdaniem:)
MatkaPolka
2010-09-09
14:47:06
Email
Podzielam zdanie Joanny co do stron, a co do tekstu, hm, ja tez tworze potworki jezykowe zwlaszcza jak rozmawiam o pracy, co wiaze sie z stosunkowo malym uzywaniem jezyka polskiego. Podobaja mi sie na stronie zdjecia, zwlaszcza kuchnie z bialymi frontami :) Dodatkowo, moim zdaniem, przydaloby sie troche technicznej optymalizacji dla Googla (SEO). Tak, zeby kazdy, kto wpisze w Google np. "meble kuchenne Olsztyn" znalazl was na pierwszej stronie. Syzyfowa praca, ktora przynosi efekty dopiero po dluzszym czasie. Na pewno przydalby sie plik robots txt i wiecej tekstu na stronach. Oczywiscie, jesli nie stawiacie na marketing internetowy, np. jesli strona ma byc tylko wizytowka, a pozyskujecie nowych klientow innymi sposobami, to nie jest wam to do niczego potrzebne.
MatkaPolka
2010-09-09
14:50:13
Email
My dzis tez mamy zebranie rodzicow, ale u nas nie ma juz takiego zaangazowania jak na poczatku. Acha, mam do was pytanie. Czy znacie jakies domowe sposoby na pecherz? Maja biegala ostatnio w nocy bez skarpetek i ma podziebiony pecherz, chodzi czesto do toalety. Poza tym nic jej nie jest. Jak jej nie przejdzie to wybierzemy sie do lekarza, wole dmuchac na zimne.
Joanna26
2010-09-09
15:05:47
Email
Ja znam sposob nie do konca domowy, ale bezpieczny - ziolowe tabletki urosept - ale zdaje sie, ze Wy mieszkacie w Niemczech, wiec ta rada nic Wam nie da...
noemi
2010-09-09
15:10:39
Email
suszona żurawina
ciekawa
2010-09-09
17:16:33
Email
Nie nie ja się na tworzeniu stron nie znam.:) Do naszej pisałam teksty do renshinu na nasza podstronkę tekst przygotowywałam z kolegą. Pozycjonowanie naszej firmowej jest w trakcie ale coś powoli idzie-robi to firma która stworzyła tę stronę-wzięli za to sporo kasy więc cierpliwie czekam na efekty;)
ciekawa
2010-09-09
17:17:45
Email
Nie bardzo też wiem co miała bym więcej napisać? MatkoPolko??? co??? nasza firma jest bardzo młoda historii nie napisze więc co?
Malwina
2010-09-09
18:42:15
Email
Ciekawa, stronka z meblami bardzo mi sie podoba. Te wszystkie meble robił Twój mąż? A Ty robisz projekty? Gratulacje z okazji dostania sie na staz, napisz jakie to stanowisko, bo chyba nie doczytałam. Jeśli chodzi o chorowanie dzieci w przedszkolu to Natalka dzis wrocila z katarem. Dowiedziałam sie, ze raczej bawi sie sama, jak maz ja odbiera to tez ja widzi jak raczej jest sama, ale pani mowi ze jest juz lepiej. No i spiewa chusteczke haftowana i mowi jakis wierszyk o talerzu :) Ale teraz mam stresa z tymi bledami, choc jako protokolant nie powinnam ich robic :P
Ulka
2010-09-09
22:05:53
Email
Na chory pęcherz: najlepiej zalać gorącą wodą szałwię, lub rumianek i wlać do nocnika, posadzić dziecko , trzeba uważać , żeby nie poparzyć dupki, więc woda powinna być ciepła ale nie wrząca, ja podawałam dodatkowo po pół tabletki furaginu rano i wieczorem, ważne żeby w porę zareagować, bo to się szybko rozwija i później strasznie boli przy siusianiu
ciekawa
2010-09-10
14:59:39
Email
Hejka stanowisko standardowo pracownik administracyjny ale teraz muszę ich tak rozkochać żeby chcieli mnie zostawić;) Meble oczywiście dzieło mojego męża a projekty to ta dopiero uczę się robić-ostatnio mało mam okazji bo zlecenia mamy od projektantki i ona coś tam modzi-dobrze ze mój mąż za nią poprawia bo ostro by laseczka uwaliła parę spraw:)
MatkaPolka
2010-09-10
15:32:28
Email
Dzieki za rady. Z ta zurawina to chyba sama kiedys stosowalam. Wedlug przedszkolanki jest to na tle nerwowym :( bo w przedszkolu chodzi do toalety normalnie. Faktycznie zauwazylam, ze chodzi duzo glownie przed spaniem. Moze boi sie, ze nasika do lozka (mielismy kilka wpadek w ostatnich tygodniach). Nie sadzilam ze Maja to tak moze przezywac :( Ale wyprobuje przez weekend te nasiadowki i jak sie uda to zurawiny i zobacze jak bedzie w ciagu dnia. Ciekawa, co do tekstu, to moglabys np. napisac cos o aranzacji albo o materialach, przyklad: http://www.meble.kuchnie.pl/newsy/1521/Apart_zmienia_wn_trza_jadalni W tekscie o takiej dlugosci, zeby nie spamowac, optymalnie 2-3 razy "Meble kuchenne Olsztyn" i okolo 10-12 razy pojedyncze wyrazy (meble, kuchnie itd.). Dobrze wypozycjonowana strona to np: http://www.elprim-wika.com.pl/ zobacz jakie maja tam teksty.
ciekawa
2010-09-10
21:31:44
Email
O kurcze czyli ilość słów do wyszukiwania w tekście też ma znaczenie-nie wiedziałam. No cóż codziennie uczę się czegoś nowego:) Będzie trzeba coś wymyśleć na spokojnie. Dzięki za wszelkie uwagi:)
Joanna26
2010-09-11
16:00:14
Email
Odbieralam Milke w piatek z przedszkola i czekala tam na mnie bardzo dobra wiadomosc:) Milusia od poniedzialku bedzie chodzila do sredniakow, zamiast do maluszkow, z czego ja sie bardzo ciesze:)) Wprawdzie w tej grupie bedzie najmlodsza, ale zna ja, poniewaz odwiedza ja regularnie, bo nie spi. Podczas drzemek wedruje sobie do sredniakow (jesli ma ochote) i tam sie bawi. Zwykle jest tam, kiedy ja odbieramy, ale czasami wraca do swojej grupy, wiec nigdy nie wiem, dokad mam po nia pojsc. Ciesze sie, ze skonczy sie to wedrowanie, ale najwazniejsze - Mila pod wzgledem rozwojowym jest duzo dalej niz maluszki - tam najmlodsze ma 2,5 roku, a Mila dzis konczy 3,5, jest wyrosnieta i rezolutna - wiec wreszcie bedzie w odpowiednim towarzystwie:) Jestem z niej dumna i bardzo zadowolona z propozycji przedszkola:) Wiem, ze dzieci w grupach mieszanych wiekowo dobrze sie rozwijaja, ale jakos wole, zeby to ona byla mlodszym dzieckiem w takiej grupie.
Joanna26
2010-09-11
16:03:18
Email
Skarzylam sie Wam, ze taki tekst mam okropny - okazal sie plagiatem, posklejanym z roznych fragmentow z roznych stron - dlatego byl tak fatalny do redakcji. Zmarnowalam na niego dwa dni, beznadzieja...
ciekawa
2010-09-12
08:57:43
Email
o matulu to kiszka! Gratuluje zmian w przedszkolu;) A my wczoraj pojechaliśmy na Kartoflankę Naterkowską-tak imprezka we wsi. Moje dziecko ostro zabalowało aż się martwiłam czy mi zapalenia płuc nie dostanie ale jest ok. Co prawda dziś chrycha nieco ale nie gorączkuje-i tak planowałam w poniedziałek jeszcze ja zostawić w domu. W drodze do domu darła się, ze chce na imprezę-szok;)
ciekawa
2010-09-12
09:07:03
Email
Joasiu tak sobie pomyślałam-będziemy pisali list do prezydenta miasta(najprawdopodobniej) w sprawie niedopuszczenie nas do pokazów sztuk walki. Czy jak byśmy go już napisali spojrzała byś na niego? Zwykle piszemy razem z kolegą i chyba dobrze nam to wychodzi ale może wtrąciła byś jakieś uwagi tak na dopieszczenie?
Joanna26
2010-09-12
10:04:35
Email
Nie ma sprawy, moj mail: joanna_26@o2.pl
Malwina
2010-09-12
20:48:48
Email
No i zaczęło sie. choc przez weekend poradziłam sobie z katerem to Natalke atakuje teraz suchy kaszel. Zroibłam jej syrop z cebuli, kupiłam jakis syrop na miodzie. niby lepiej ale teraz spi i slysze, że pokasłuje. jak na zlosc nie ma tesciowej, bo na urlopie, i nie mam jej z kim zostawic. nie ma goraczki tylko ten kaszel. w dzien kaszle sporadycznie, ale i tak nie wiem czy jutro ja posłac do przedszkola.
ciekawa
2010-09-12
20:56:27
Email
Actifed jest bardzo dobry na kaszel dla dzieci-tylko nie pamiętam czy mam go z recepty czy bez. Stodal tez mogę polecić. A na katar nie ma nic lepszego jak puścić w powietrze olejek sosnowy-nie żadne mieszanki tylko sosnowy-działa ekspresowo-przynajmniej na Nastulkę. A może ona kaszle bo jej zacieka z noska-tylko piszesz ze suchy to pewnie nie. Moja jeszcze jutro nie idzie do przedszkola-jest babcia to niech jeszcze posiedzi w domu ale we wtorek idzie już na 100%
Malwina
2010-09-12
21:01:41
Email
Dzieki ciekawa, na Was zawsze mozna liczyc. wlasnie ze kataru nie ma, tylko ten kaszel, a czy on zaraza? czy moze to tylko z suchego powietrza. Jak tak dalej bedzie to oszaleje. Przerabiałam juz to w zlobku i ja wtedy wypisalismy. Ciekawa z list do prezydenta jak najbardziej. jezeli teraz nie uda Wam sie dostac na ta impreze to przy nastepnej wezma Was pod uwagę i pewnie zaprosza, jesli nie z milosci do Was to dla swietego spokoju :) Joasiu, super ze Twoja corcia idzie do sredniakow, wiem co czujesz, Natke w zlobku przeniesli do wyzszej grupy:) pekalismy wtedy z dumy... ale niestety dlugo nie pochodzila.
ciekawa
2010-09-12
21:10:48
Email
Malwina nie panikuj i jej nie wypisuj-każdy przedszkolak musi to przejść. Niech idzie do przedszkola skoro to tylko czasem suchy kaszel-to pewnie pozostałość po katarze. Moja też ma teraz suchy choć wcześniej aż pluła tym katarem. Z syropów dobry też jest herbapekt-taki ogólny łagodzi gardziołek przy jakiś ostrych kaszlach to już raczej lekarz musi coś wypisać.
Malwina
2010-09-12
21:16:34
Email
Dzieki Ciekawa, masz racje bez paniki, zobacze jaka bedzie noc i co bedzie rano. najwyzej wezme urlop (choc w pracy braki kadrowe), ale priorytety ustalilam 5.05.2007r.:)
Joanna26
2010-09-13
08:16:34
Email
Obawiam sie, ze predzej czy pozniej, ale w koncu ten pierwszy rok lapania czego sie da musi nadejsc - czy w przedszkolu, czy w szkole. Mam nadzieje, ze Mili spodoba sie w sredniakach i w nich zostanie takze z tego wzgledu, ze licze na to, ze to sa dzieci juz z jakas odpornoscia, ciekawe, co wyjdzie z moich kalkulacji... Jak dotad - 8 dni w przedszkolu - zlapala lekki katarek, zobaczymy, co bedzie dalej, czy sie teorie o jednym roku chorob sprawdzaja...
MatkaPolka
2010-09-13
09:37:56
Email
U nas ta teoria sie sprawdzila, ale warto przez to przejsc. Maja tez ciagle lapala przeziebienia w pierwszym roku. Chodzila rok do opiekunki, ktora miala pod opieka 5 dzieci i byla non stop przeziebiona. Teraz juz jest dobrze. Moja lekarka mowi, ze jesli jest tylko suchy kaszel i poza tym dziecko dobrze sie czuje, to nie ma sie czym denerwowac (ja zwykle panikuje), tylko syropek i do przedszkola. Z lekkim katarem tez teraz idzie, o ile poza tym dobrze sie czuje. Ale tak jak mowie - my juz jestesmy po tym felernym pierwszym roku, no i kazde dziecko ma inaczej. Np. dzieci mojej siostry sa zaraz takie chore, ze ona czasem nawet na pogotowie z nimi jedzie! Mai zwykle przeziebienia szybko przechodza. Takze z pecherzem juz sobie poradzilysmy przez nasiadowki, ale nie wiem na ile to byl efekt placebo, bo to bylo faktycznie na tle nerwowym. W kazdym razie dziekuje jeszcze raz za rade, bo wizyty w toalecie sie skonczyly :)
Malwina
2010-09-13
20:18:48
Email
Ja spanikowałam, załatwiłam wolne w pracy, byłysmy u lekarza, przepisała syrop i kazała chodzic do przedszkola :)
Magdalenka
2010-09-14
09:08:58
Email
dzieki za zaproszenie, Joanna26. nigdy nie zagladalam do tej zakladki, nie wiedzialm nawet ze jestescie tu tak aktywne. ja w tym roku puscilam dwie corki do przedszkola. jula chodzi juz drugi rok, w grudniu skonczy 5 lat. ola zaczela w trzylatkach, we wrzesniu bedzie miala 3 lata. dziewczynki w zeszlym roku potwornie chorowaly. jual srednio chodzila 3 dni, wracala z katarem ktory blyskawicznie przechodzil w suchy kaszel napadowy (brzmial jak koklusz), do tego od razu antybiotyk. po niej przejmowala paleczke ola =, wtedy jeszcze do przedszkola nie chodzaca. i tak co 2 tygodnie. non stop byly chore, braly inhalacje, antybiotyki i td. az w koncu sie uparlam i przebadalam dzieci alergologicznie (lekarka byal pewna ze to nie ejst alergia!). okazalo sie ze jula ma alergioe, i to dosc silna. na razie zaczela rok szkolny z katarem ktory szybko minal. ola jest ciagle zdrowa. nie wiem czy to zasluga podawania lekow przeciwalergicznych (w przypadku julii), czy wychorowania sie (w przypadku oli), ale na razie dzieci sa zdrowe. tfu, tfu, zeby nie zapeszyc. oby tak dalej. wczesniej podawalam im rybomunyl, ale guzik pomogl, zero reakcji.
Joanna26
2010-09-14
09:28:16
Email
Czesc Magdalenka:) Dzieki Tobie bedzie jeszcze bardziej aktywnie - oby tylko w tym pozytywnym sensie, nie chorobowo! Fajnie, ze napisalas.
Joanna26
2010-09-14
09:32:25
Email
Dziewczyny, chcialabym Was zapytac o cos takiego - kupujecie czesto dzieciom zabawki? Ja mam chyba jakies skrzywienie, kompleks z dziecinstwa czy co, kupowalabym codziennie cos nowego.Oczywiscie staram sie, zeby to nie byly glupawe plastikowe zabawki, ale i tak - sadze, ze Mila ma tego wszystkiego za duzo, a mimo to nie umiem sie powstrzymac... Maz patrzy na mnie z niechecia, Mila owszem, cieszy sie, ale szczerze mowiac tak srednio, dobrze, ze chociaz siega do tych wszystkich zabawek, nic sie nie marnuje niedotykane... Czasami mam wrazenie, ze "zakupuje" nowymi zabawkami czas, ktory spedzam przy pracy zamiast z Mila...
Magdalenka
2010-09-14
09:45:25
Email
mja dzieci maja zabawek na wory. nie worki, ale na wielkie wory. niekoniecznie ja je tak kupuje, choc wiekszosc, ale tez rodzina zasypuje je nimi. wczoraj wystawilam obojk kosza na smieci na sasiednim osiedlu 2 worki pluszakow i innych zabawek. w zeszlym roku oddalam kilka workow ubranek i zabawek dla domu opieki. wiem, ze jest juz tego za duzo, one nawet nie wszystkim sie bawia, worki sa pochowane w piwnicy. wkrotce sie przeprowadzamy i zamierzam przeprowadzic "czystke" i czesc oddac. ale, powiem szczerze, szkoda mi. a t misia, bo kupiny jako pierwsza zabawka jeszcze przed urdzeniem, a to gumowych zwierzatek, bo kapaly sie z nimi. itd. od dluzszego czasu ja osobiscie kupuje dzieciom ksiazki (tych nigdy za duzo), a dla rodziny zalozylam dzieciom fundusze powiernicze i zamiast prezentow na urodziny itd, maja swoje konta gdzie mozna wplaca kase. dodam, ze moje corki sa jedynymi dziecmi w rodzinie, wybrazacie sobie wiec skale zjawiska zakupowego...
MatkaPolka
2010-09-14
13:10:35
Email
Malwino, czasem lepiej spanikowac, niz potem zalowac- ale ciesze sie, ze wszystko dobrze. Z tym fudnuszem powierniczym to swietny pomysl, bo my tez jestesmy zasypywani prezentami. W zeszle swieta Maja dostala chyba z 10 pluszakow, tesciowa poszalala (pluszaki sa z JEJ ulubionej bajki sprzed 40 lat - a ze markowe, to kosztowaly ponad 100 euro. Troche sie wkurzylam, ze nie spytala, co nam potrzeba, bo chcielismy Mai kupic nowe lozko i jakby zamiast 10, kupila jednego pluszaka i sie dolozyla nam do lozka, to Maja mialaby z tego wiecej korzysci). Sama kupuje tylko ksiazeczki i rysowanki i muzyke - w miare mozliwosci wszystko po polsku.
noemi
2010-09-14
14:05:53
Email
hej, dziewczęta. chyba jestem jednak wyrodną matką, bo w ogóle Lenie nie kupuję zabawek. nic a nic.ni8e pamiętam kiedy ostatnio jej jakąś kupiłam. ostatnio nawet książek jej nie kupuję, bo moja teściowa kupuje książki z serii abc uczę się i jest tego tak dużo, że nie mam potrzeby dokupowania. zresztą książki też dosytaje od cioć od liku. a jak ktoś chce kupić jej jakiś prezent, zawsze mnie pyta, więc dostaje naprawdę fajne i trafione zabawki;) jak tak patrzę, i tak salon wygląda u mnei jak sklep z zabawkami:) oprócz zabawek w koszach, mamy też wózek dla lalek, nieśmiertelne krzesełko-uczydelko (jak dla mnie hit wszystkich zabawek:)) rowerek, hulajnoga i laufrad. Lena kocha rowery. już drugi kask ma, lepszy od mojego:)
Joanna26
2010-09-15
13:44:59
Email
No, napiszcie cos dziewczyny:) Co tam u Was? Jak dzieciaczki? Mila wrocila wczoraj z przedszkola pelna wrazen, opowiadala, ze byla w kinie, w kolorowym labiryncie i malowala mieczem na scianie - wprawila nas w niejakie zdumienie. W koncu pokojarzylam fakty i wyszlo mi, ze byli w Warsztatach Kultury, gdzie zorganizowano interaktywny plac zabaw (widzialam wczesniej jakis plakat) - oczywiscie Mila tego nie umiala powiedziec w ten sposob:) Ale byla cala zachwycona:) http://www.warsztatykultury.pl/Interaktywny_Plac_Zabaw-2-75-2.html
ciekawa
2010-09-15
17:55:56
Email
Padam na ryjek. Adrezja nie ma przez dwa dni a ja zaworze i odbieram mała z przedszkola-muszę jechać przez całe miasto. Ale... okazało sie że mam super znajomość u prezydenta miasta i moze uda mi sie cos wywalczyć dla sekcji. Asiu postaram sie dzis napisac ten list-wyśle ci go na skrzynkę-jak by ci sie udało spojrzeć jutro i odesłać to mogła bym go skonsultować z kolega który bedzie sie za nami wstawiał u prezydenta.
Joanna26
2010-09-16
08:39:49
Email
Nic nie dostalam?
ciekawa
2010-09-16
11:11:22
Email
Asiu a maila podałs dobrz bo mi wróciło info ze błedny adres.
ciekawa
2010-09-16
11:12:17
Email
Odezwij się moze do mnie na maila bo moz e to ja coś myle:( asiajaguszewska@wp.pl
Malwina
2010-09-16
20:41:22
Email
Natalka juz lepiej, katar jej został. mamy skierowanie do alergologa. Ale ona dalej nie chce chodzic do przedszkola, co rano placze, juz było lepej ale wrocili dziadkowie (przeciwnicy przedszkola) i nie wiem czy nie bylo juz jakis gadek... Ale najlepsze bylo to, że tesc poszedl po nia wczoraj do przedszkola a ona nie chciala z nim wracac, tylko z mama, te panie juz zwatpily kim on wogole jest, ale po tym jak powiedzial ze w takim razie niech zostanie a mama po nia przyjedzie jakos przekonala sie. Efekt tego jest tak, że Natalia nie chce zeby dziadek po nia przychodzil i woli siedzic w przedszkolu do 16:00 az po nia przyjade :)
Joanna26
2010-09-16
21:24:11
Email
Ha ha, niezle:) Tez kiedys widzialam, jak dzieczynka patrzyla na dziadka bykiem i sie ociagala, nie chciala z nim isc, az on sie glupio poczul i - chyba dla demonstracji - zadzwonil do jej matki i ja zrugal - ze mala tak sie zachowuje (a zachowywala sie - przepraszam - jakby byl jakims pedofilem albo kims zupelnie obcym, a nie dziadkiem). Mila codziennie mowi, ze jutro nie chce isc do przedszkola, ma malo czasu od powrotu z przedszkola do bajki (po dobranocce idzie spac) i okropnie jej sie to nie podoba, ze nie ma sie kiedy bawic w domu do woli:)
ciekawa
2010-09-17
14:57:20
Email
Halo:) mam już komputerek w pracy;) Tylko jak widzę słowniczek angielski nie polski. OOoooo kolega mi wgrał słowniczek i już dobrze;) Nastula przestała płakać jak tata wyjechał i już jest dobrze. Dziś nawet dała tacie buziaka i w ogóle cała w skowronkach poszła. Co prawda rano się budzi i płacze że nie chce leżakować ale z wywiadu wiemy że w przedszkolu nawet zasypia i nie robi żadnych problemów. Asiu jeszcze raz dziękuję za poprawienie listu-już jest w kancelarii prezydenta. Swoja drogą tak się ciesze że zawarłam nowe znajomości i to takie które mogą się przydać a osoba jest chętna pomóc:)
Joanna26
2010-09-17
19:00:06
Email
Ciesze sie, ze moglam pomoc:)
ciekawa
2010-09-17
19:24:59
Email
No.. a mój komandos padł:( znowu chora-katarek, ból głowy i lekka gorączka. Kiszka oby do poniedziałku wyzdrowiała. Chciałam jechać budować domy dla bocianów co nie odleciały i chyba nic z tego-kiszka;(
zuczekm59
2010-09-17
20:48:35
Email
U nas też fatum chorobowe :( były trzy dni w przedszkolu potem siedziała dwa w domu i było juz niby ok poszła do przedszkola na dwa dni i okazało się że po katarze uszko ucierpiało i znów w domu siedziała teraz chodziła trzy dni i dziś wróciła z katarkiem, jak nie chorowała trzy lata, nie licząc lekkich przeziębień to chyba teraz nadrobimy. Kupiłam dzisiaj tran i zaczęłam podawać, zobaczymy czy będą efekty?
ciekawa
2010-09-19
14:27:33
Email
Ratunku bo zagryzę kalkulator!!! Tylko sie nie śmiejcie ale nie umiem obsłużyć kalkulatora. Mam taki większy z drukarką. Chcę coś na nim odjąć czyli 10-5=5 tak. Na normalnym małym wklepuje 10 potem- i 5 i = i wychodzi 5 a na tym kur... nie da rady. wklepuje 10 potem- i 5 i klikam = to nic nie liczy a jak znowu- to on dodaje ujemne. już rozpracowałam dodawanie nie policzy po znaku= tylko po + wszystko doda ale z odejmowaniem jest chyba inaczej bo nie liczy. nikt mnie nigdy nie uczył obsługi kalkulatora poza tym do tej pory nie miałam z nimi problemu czy te większe rozbudowane kalkulatory działają jakoś inaczej???
ciekawa
2010-09-19
14:31:33
Email
O losie już wiem ale serio jestem w szoku-chyba powinni robić kursy na te kalkulatory. Trzeba wklepać 15+5 i po wciśnięciu - wyjdzie 10. masakra jakaś.
noemi
2010-09-21
12:38:20
Email
hej, czy którąś z Was dawala dziecku ribomunyl? my właśnie zaczynamy od jutra
noemi
2010-09-21
12:53:53
Email
hm, albo nie. nie wiem, ciągle się zastanawiam:)
MatkaPolka
2010-09-21
14:35:23
Email
Ja slyszalam o tym leku, ale tak malym dzieciom sie go chyba nie podaje. Spytalabym lekarza.
noemi
2010-09-21
14:52:20
Email
matko polko, ale przecież to jest lek na receptę, więc bym go wcale nie miała bez wczesniejszej rozmowy na ten temat z lekarzem:)
Joanna26
2010-09-21
15:27:20
Email
Tu jest watek na ten temat: http://www.happymum.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=5&id_tem=3586&str_nr=1 Tylko rzucilam okiem, ale wyraznie preparat jest kontrowersyjny. A z czego wynikaja Twoje obawy?
noemi
2010-09-21
15:37:33
Email
Joasiu, no właśnie z tych wątków:) laryngolog mówił mi dziś, że to rewelacja i swoje dzieci tym uodparniał, a teraz wnuki uodparnia.
noemi
2010-09-21
15:40:59
Email
i stąd, że Lena do tej pory nei chorowała dużo, więc nie wiem czy już jej dawać. z drugiej strony, po 3 dniach w przedszkolu już została w domu, a potem drugi raz chora, więc może to dobry pomysł. hm.
agnieszka_z
2010-09-21
18:47:40
Email
Ja dawałam go chłopcom rok temu i musze przyznać, ze pomógł. Moi tyle chrowali, że jakoś nie miałam oporów przed podaniem, a lekarka też dawała go swoim wnuczkom.
noemi
2010-09-21
18:57:18
Email
super nowina, Agnieszko, tym bardziej, że dziś już wykupiłam receptę:) teraz tylko czekam aż Lena wyzdrowieje, a sama też mam zamiar wziąć taką kurację, mam też receptę dla siebie
MatkaPolka
2010-09-22
10:43:20
Email
Nie wiedzialam, ze to lek na recepte. Moj siostrzeniec bral to jak mial juz prawie 10 lat, srednio pomoglo. Ale on byl wczesniej naprawde non stop chory i to mocno. A ja dzis bylam sama u lekarza. Mam dziwny rumien po kleszczu i lekarka podejrzewa borelioze. :(( Ja mam nadzieje, ze to zwykla alergia, ale oczywiscie zdarzylam juz wpasc w paranoje, ze zaraz dostane zapalenie stawow i serca itd. (panika jak zwykle). No nic, wyniki dopiero w przyszlym tygodniu :( Trzymajcie kciuki, zeby wynik byl negatywny!!!
noemi
2010-09-22
10:57:12
Email
matka polka, ciesz się, że jest rumień. jak by nie bylo,dopiero były problem, bo byś nie wiedziala, ze jesteś chora. borelioze się leczy normalnie, więc jest dobrze. nie martw się, moja kolezanka ostatnio miała i już nic jej nie jest:)
MatkaPolka
2010-09-22
13:28:39
Email
Noemi, dzieki za pocieszenie. Martwie sie jednak tym, ze ja z tym CZYMS chodze juz dwa miesiace. Myslalam, ze to alergia. No zobaczymy. Tymczasem powinnam wylaczyc internet, bo juz w wyobrazni mam wszelkie objawy. Grr. Ale na szczescie pisza tez, ze w tym stadium jest jeszcze calkowicie uleczalna. Doktorka mowila, ze dalaby mi od razu 3 tygodnie antybiotykow, ale po dwoch miesiacach pare dni na badania nie zrobi roznicy. Musze przestac sie nakrecac. Bedzie dobrze.
Joanna26
2010-09-22
13:34:12
Email
Oczywiscie, ze bedzie dobrze. Ludzie zyja z tym nieswiadomie wiele lat. Moi znajomi ostatnio sie zgadali, okazalo sie, ze mama znajomej ma objawy, ktore pasuja; leczono ja wczesniej na wiele rozmaitych chorob, ale nie na bolerioze. Po badaniu okazalo sie, ze rzeczywiscie jest chora; przeszla juz szpitalna kuracje anybiotykowa. MatkoPolko, dwa miesiace to nic, nie nakrecaj sie:) Noemi, a powiedzial Ci lekarz, ze wskazaniem do tego leku jest wiecej niz osiem infekcji w sezonie? Mniej uwaza sie za norme.
noemi
2010-09-22
14:13:57
Email
Asiu, nie do końca chyba. wskazaniem jest zapobieganie nawracającym infekcjom górnych dróg oddechowych i infekcjom oskrzelowo-plucnym, tak jest na ulotce. no i tak też usłyszałam od lekarza. Ribomunyl to szczepionka.
agnieszka_z
2010-09-22
20:25:04
Email
A Naomi przypomniało mi się, że moi jeszcze potem łykali Isoprinosine - to na wirusy...
Joanna26
2010-09-22
20:54:21
Email
Lekarz, do ktorego przychodzi zmartwiona mama i prosi o cos na wzmocnienie, przepisze to bez mrugniecia okiem. Po dwoch bolach gardla. Nie jest moim celem odwodzenie Cie od tego preparatu, ani przekonywanie, ze firmy wola o nim mowic "lek", a nie "szczepionka";) Pytalas o opinie... Ok, juz nic wiecej nie mowie:)
noemi
2010-09-22
21:17:21
Email
Asiu, ale ja nie powiedziałam, że poszłam do lekarza po lek na wzmocnienie. poszłam, bo Lena była chora, drugi raz od początku września. lekarz mi powiedział, że Ribomunyl wspomoże jej odporność - zaczęła chodzić do przedszkola i choroby jak widać się zaczynają.sama nic nie chciałam na wzmocnienie, nie wiedziałam nawet, że coś takiego jest. pytałam o opinie, ale wolałabym jak ktoś powie coś z pierwszej ręki, bo internet jest pełen sprzecznych informacji, jak zawsze.
MatkaPolka
2010-09-24
13:02:12
Email
Z tego wynika, ze co lekarz to inna opinia, wiec decyzja nielatwa. Musisz przemyslec ewentualne korzysci z zagrozeniami. Jesli nie jest to u was jakies chroniczne chorowanie, to bym jeszcze z pare miesiecy poczekala, bo te choroby moze sie unormuja i Lena sie uodporni sama. Mi z kolei Maja dzis tez zachorowala w nocy (goraczka, kaszel i wymioty) i dzis jest w domu. Normalnie choruje lekko, z katarem idzie do przedszkola. Tak jak dzis to juz nie pamietam kiedy byla taka chora, chyba wiosna ostatnio. W przedszkolu jakis wirus teraz panuje. Dodatkowo ja mialam dzis telefon od lekarza - wynik pozytywny - i od dzis na konskiej dawce antybiotykow :( No nic, ide najpierw pielegnowac mojego chorowitka, praca poczeka.
Joanna26
2010-09-24
13:05:23
Email
My tez mamy wiruska:( Milka nie chodzi od wczoraj do przedszkola, ja dzis ledwo na oczy widze... Akurat przyjechali do nas moi rodzice, dawno ich u nas nie bylo, a tu obie chore, ech...
Malwina
2010-09-25
23:09:43
Email
No to wiedze, że zrobił nam się mały szpital. Natalka teraz kaszle...zobaczymy co będzie dalej.
ciekawa
2010-09-26
17:12:58
Email
No to i my sie zgłaszamy. Natsula od czasu tamtej infekcji miała katar. dziś pojechaliśmy na pogotowie bo w nocy dawała jak ze studni. Nie ma żadnej infekcji, gardło czyste, płuca też tylko ten zaciekający kaszel. Dostaliśmy dicortineff-zobaczymy co to będzie.
Malwina
2010-09-26
23:20:41
Email
Natalka najgorzej kaszle jak ją kładę spać. Ale teraz otworzyliśmy jej okno i przestała kaszleć. Dziewczyny jakie mleko (o ile wogóle) piją wasze dzieci? Ja Natalce daje nestle junior o smaku waniliowym, tzn. dawałam do póki na półki w sklepach nie dali tego nowego o smaku naturalnym bez cukru (po tym ma rozwolnienie). Jeśli w jakiejś sieci sklepów rzuci wam się to waniliowe to dajcie znać. U nas go już nigdzie nie ma.
ciekawa
2010-09-27
09:49:10
Email
Mleko-normalne z kartonu:) Nawet nie wiem nic o innych mlekach;) Kurcze może trzeba to okno otwierać rzeczywiście. U nas tylko rozszczelnione.
Joanna26
2010-10-05
07:45:21
Email
Ciekawa, jestes juz na stazu?Jakie wrazenia?Co u Was, dziewczynymjak maluszki?Mam nadzieje, ze przedszkolaki zdrowe i zadowolone:)
ciekawa
2010-10-05
14:37:37
Email
jestem jestem. Bardzo fajnie super ekipa ludzi. Bardzo mili i zgrani. generalnie prace wykonują na zasadzie kiedy i jak chcą. Od tygodnia jestem włączona do zespołu i robię audyt-no jest szansa ze zostanę ale to jeszcze kilka miesięcy:( a ja bym chciała już. A jak już ktoś tu się odzywa to napisze, ze w niedziele wróciłam z Poznania ze stażu treningowego-kurde nie ma to jak doładować bateryjki wygłupami w towarzystwie super ludzi. W piątek zbiorowe pochłanianie czosnku-kolega był chory i musieliśmy włączyć jakaś prewencję:) W sobotę zaczęło się zupełnie niewinnie od grupowej kolacji a skończyło na masażach w naszym pokoju hotelowym. No i standardowo mega samochodowa imprezka w drodze powrotnej:):) oj działo się działo:) no.. ale czasem tak trzeba:)
Joanna26
2010-10-05
22:29:42
Email
Masaze piszesz...?;)))
Fajnie, ze Ci sie podoba w nowym miejscu:)
Joanna26
2010-10-06
09:50:40
Email
Nie piszecie, co u Was, to moze napiszecie, co sadzicie o posylaniu dziecka na dodatkowe zajecia, typu angielski. Mila ma angielski w przedszkolu, ale oprocz tego przedszkole ma umowe z firma uczaca metoda Hellen Doron i na ten angielski - przy sprzeciwie Lukasza - tez ja zapisalam. Uwazacie tak jak on, ze to stracone pieniadze, czy tak jak ja - ze warto je zainwestowac w ten sposob?
ciekawa
2010-10-06
17:37:12
Email
W szkole usłyszałam że dzieci uczące się wcześnie angielskiego wcale nie uczą się lepiej tego języka od innych które zaczęły później-w szkole. To się zwyczajnie wyrównuje w pierwszym roku nauki na serio. U nas dyrektorka odradza angielski bo ten język bardzo pielęgnuje wszelkie niedoścignięcia wymowy u tak małych dzieci. Zdecydowanie radzi poczekać aż dziecko będzie nienagannie mówiło po polsku.
Joanna26
2010-10-06
20:48:33
Email
Moje mowi nienagannie. Naprawde:) Wydaje mi sie, ze takie wczesne obywanie z jezykiem ma rownie wielu zwolennikow, jak przeciwnikow, trudno przedstawic konkretne dowody za lub przeciw => duzo nie ryzykuje, troche kasy, nic wiecej.
Malwina
2010-10-06
20:57:57
Email
Joasiu, ja uważam, że nie są to stracone pieniądze, na pewno coś zapamięta i się osłucha. Przecież są małe dzieci dwujęzyczne. A, u nas mały przełom - Natalia wieczorem w domu mówi, że chce do przedszkola. Już nie płacze, tylko pyta kto i kiedy ją odbierze. Nie chce jeść w przedszkolu obiadów, a zwłaszcza zup. Pani nawet próbowała ją karmić, ale efekt tego jest taki, że Natalia i tak nic nie zjada, a w domu karze sie karmić. Teraz przygotowują sie do pasowania na przedszkolaka - 26 października, no i mieli już zdjęcia. Nie mogę się ich doczekać, bo robił im fotograf zdjęcia z bosymi stopami. Ciekawa jestem jak wyszły. A na tym pasowaniu to pewnie się popłaczę ze wzruszenia. No, a katar to pewnie jej przejdzie w lipcu jak będą wakacje :)
MatkaPolka
2010-10-07
09:18:24
Email
Ja tez uwazam, ze dodatkowy jezyk nie zaszkodzi. Maja rosnie dwujezycznie. Ja mowie do niej wylacznie po polsku, sluchamy polskie piosenki i czytamy polskie bajki, oglada Misia Uszatka. Rozumie dobrze oba jezyki. Na poczatku mieszala slowa, a teraz mowi glownie po niemiecku. Do mnie mowi po polsku tylko, jak czegos chce. To jest jednak normalne, ze pierwszym jezykiem jest niemiecki. Jak bedzie starsza, to wysle ja na wakacje do siostry, to nie bedzie miec wyboru i bedzie mowic :) W przyszlym roku dojdzie nam angielski w przedszkolu. Nie uwazam, ze to za duzo. Mam znajomych, ktorzy maja jako jezyk ojczysty hiszpanski i niemiecki (po rodzicach) a mieszkali jako dzieci w USA a potem w Gwatemali. Znaja trzy jezyki - bezblednie bez najmniejszego akcentu. No ale zalezy to tez od dzieci i od rodzicow. Odwrotne przypadki tez niestety widzialam.
noemi
2010-10-07
09:40:03
Email
no ja też jestem za dodatkowym angielskim od maleńkości. moja Lena ogląda bajki po angielsku i niesamowite ile słówek łapie. dziecko w całkowicie inny sposób przyswaja słownictwo, jak dla mnie im wcześniej tym lepiej. a koszt dodatkowego angielskiego to też nie majątek przecież. czytam czasem Lenie po niemiecku, ale trzy języki to już trochę jej się mieszają i miksuje:) ale z pewnością duży nacisk w jej edukacji poloze wlasnie na jez. obce
ciekawa
2010-10-07
13:38:04
Email
A ja poczekam do następnego roku. Pierwszy rok w przedszkolu i ma dość stresu i nauki. nie zamierzam ładować w nią za dużo-mam nadzieje że moje dziecko będzie zdolnym cwaniaczkiem, umiejącym poradzić sobie w życiu. Nie chce ładować w nią zbyt dużo-niech prócz nauki ma w życiu i zabawę.
noemi
2010-10-07
14:01:36
Email
ej no, ciekawa, przecież dodatkowym angielskim nie odbiera się dzieciom dzieciństwa, zwłaszcza, że zajęcia organizowane są w formie zabawy.
ciekawa
2010-10-07
16:04:31
Email
Noemi to tylko moje zdanie ja to tak odbieram-nam nauczycielki zdecydowanie odradzają dokupywanie jakichkolwiek zajęć w tym roku bo jak twierdza dzieci i tak maja masę nauki i stresu obycia się z dziećmi, zasadami, przedszkolem. Nawet tance odradzały bo jest rytmika w planie i to ma wystarczyć-ja się tego trzymam:) Mnie w dzieciństwie katowano wytykaniem ze nie chce chodzić na dodatkowa naukę(angielski czy inne) natomiast nigdy nie zachęcano mnie do innych form dodatkowego spędzania czasu. Wręcz utrudniano mi realizacje zainteresowań lub patrzono bezczynnie jak opadający zapał eliminował coś z mojego życia. Moje dziecko będzie robiło to co będzie chciało a jeśli zachęcone będzie chciało się uczyć to super będzie mogło jeśli tylko starczy mi na to pieniędzy. Każdy ma jakieś tam swoje doświadczenia i ludzi ze zdaniem których się liczy-ja słucham tego co mówią mi nauczycielki mojego dziecka.
Joanna26
2010-10-08
21:03:15
Email
Ciekawa,moim zdaniem to jest dobre podejscie - ja w zeszlym roku tez odpuscilam wszystko co dodatkowe, wychodzac wlasnie z takiego zalozenia, ze pojscie do przedszkola to dla dziecka tak spora zmiana, ze bombardowanie go dodatkowymi aktywnosciami i wymaganiami moze sie marnie skonczyc. Angielski mieli tak czy inaczej (cale 15 min. dziennie;), rytmike tez i juz. Natomiast w tym roku uznalam, ze juz to Mili nie zaszkodzi, bo przedszkole ma oswojone i nie jest to dla niej calkiem nowa sytuacja. Oprocz dodatkowego angielskiego zapisalam ja na balet - wydawalo mi sie to calkiem obce Emilce (raczej taniec bardziej mi do niej pasowal), ale po probnych zajeciach byla zachwycona "mamo, tanczylam jak labedz, a jutro bedziemy tanczyc jak kurczaczki" ;), no i na szczescie okazalo sie to w rzeczywistosci dosc odlegle od mojego wyobrazenia baletu, wiec niech chodzi...
ciekawa
2010-10-08
22:45:23
Email
Joasiu No ja taka mam strategię. Nikt z rodziców nie dopłaca za zajęcia dodatkowe-my też nie. Maja rytmikę więc narazie starczy-za rok zobaczymy. Narazie czeka nas badanie u ortopedy-już jestem źle nastawiona(dla mnie to głownie konowały) chce żeby Nastulka chodziła na zajęcia korekcyjne-chociażby dla samego ruchu. Moja rehabilitantka jak najbardziej poleca-pytanie tylko czy prócz ćwiczeń rozwojowych lekarz zaleci coś na jej lekki przykurcz bioderka-do tej pory nikt z lekarzy mądrali u niej tego nie stwierdził-mam złe doświadczenia w tej materii i na sama myśl tego badania się denerwuje.
Joanna26
2010-10-09
19:02:04
Email
Ciekawa, moze sprobuj znalezc lekarza przez dobrylekarz.pl lub znanylekarz.pl?Lepsze to niz isc do kogos calkiem w ciemno (moze znasz tego lekarza, do ktorego sie wybieracie, nie wiem, ale skoro masz tyle watpliwosci i zlych przeczuc, to moze warto poszukac kogos innego).
Bylam dzis z Mila pierwszy raz w kinie (wczesniej uwazalam, ze jest zbyt wrazliwa na glosne dzwieki, zeby zniesc film w kinie). Bylo calkiem fajnie, za wyjatkiem poczatkowych reklam - byla w lekkim szoku;), potem juz bylo ok, ale po godzinie zaczela pytac, kiedy to sie skonczy;) Tak ze nastepnym razem, jak mnie wezmie ochota na kino z corka, to... kupie jej jakas gre;), a kino odloze na jakis rok... Ale bardzo sie ciesze, ze sprobowalysmy, dlugo na to czekalam:)
Malwina
2010-10-09
22:19:19
Email
Joasiu balet? wow. ja jakos mam złe wyobrażenie o balecie, wydaje mi się, że to gorsze niż boks :) prosze, wyprowadz mnie z błedu.
ciekawa
2010-10-10
08:37:13
Email
Joasiu to ortopeda który przyjdzie do przedszkola ponieważ jedna z Pań będzie prowadziła zajęcia korekcyjne. Nastulka ma lekko przykurczone biodro od urodzenia-jednym słowem dokładnie to co ja. Tylko ze my nie dopuścimy do rozwoju tej wady. Przykurcz biodra jest rzadko diagnozowany bo ortopedzi widzą już cokolwiek jak jest problem z chodzeniem albo dziecku rośnie garb na plecach. Byliśmy u kilku ortopedów i każdy powiedział ze Nastulka nie ma dysplazji-owszem nie ma, ale ma przykurcz a to początek złego. Przykurcz zdiagnozowała moja rehabilitantka-narazie każe nam się nie martwić-Nastka musi chcieć ćwiczyć a u trzylatka to raczej mało możliwe dlatego pomyślałam o tej rehabilitacji z dziećmi w grupie. No zobaczymy co powie ten lekarz-jak nic nie stwierdzi to nie zaleci nic na ten przykurcz. A prowadząca nie będzie ćwiczyć z Nastulką bo ja jej podam swoją diagnozę. No zobaczymy-ja w każdym razie na ortopedów mam serio alergię a jedynie komu ufam to rehabilitantom gdyby nie moja, to leżała bym chyba już pod morfiną na oddziale. Nie pozwolę, żeby to spotkało moją córkę.
noemi
2010-10-10
09:12:19
Email
Ciekawa, u nas dodatkowe zajęcia zaczynają się dopiero od stycznia. Lena mogłaby chodzić już teraz, bo nam panie zaproponowały, jednak wolalam, żeby poczekała na reszte grupy. a swoją drogą dawno nie była w przedszkolu, we wrzesniu jakieś całe 5 dni: była tylko:) co do kina, Lena to juz weteranka. kocha kino, jak wchodzimy lecimy od razu po popcorn, a potem oglada do samego konca. kinomanka:) no i fajnie, ze jeszcze za bilet dla niej place dzieki uprzejmości kasjerek:) kupuję tylko dla siebie. balet też mnie przeraza bardziej niż boks:) i to nie kwestia ćwiczen nawet w przedszkolu, bardziej tego co ewentualnie dalej - obsesyjnie walczenie o wagę piórkową. na balet Leny raczej nigdy nie zapiszę. a co do bioderek Nastki, też ufam rehabilitantce, do której chodzila kiedyś z Leną. no takich rzeczy trzeba pilnować i prostować dzieci jak najszybciej się da. Ciekawa, powodzenia.
Joanna26
2010-10-10
10:19:19
Email
No ja tez na slowo balet reagowalam podobnie jak Wy:) Ale jaki to balet... Nie ma to nic wspolnego z prawdziwym baletem, jaki sobie wyobrazamy... Powiedzialabym, ze to po prostu takie wyglupy ruchowe dla dziewczynek, no wyobrazcie sobie, jak trzylatka tanczy jak labedz na pierwszych zajeciach;) - to bedzie wlasnie nasz "balet":) Na zakonczenie kazde dziecko dostaje blyszczaca naklejke - to sie chyba im rownie podoba jak te podskoki...
Malwina
2010-10-11
19:29:49
Email
Joasiu, no to spoko taka zabawa, zawsze troche ruchu, tylko co potem? Dzis pytam Natalkę jaki chlopiec w przedszkolu jest najfajnieszy, a ona odpowiada, że Piotruś, pytam ją a jaka dziewczynka, a ona po chiwli zastanowienia.. no ja. Moja kochana Dodunia :)
Joanna26
2010-10-11
20:21:16
Email
A co ma byc potem?
ciekawa
2010-10-12
06:15:04
Email
A ja mam nadzieje, że zrobię kurs instruktorski i otworzymy sekcję dla dzieci-bardzo bym chciała żeby Nastulka była Akidoczką;) Albo karateczką:) Czy wasze maluchy też się stroją do przedszkola?
noemi
2010-10-12
11:48:29
Email
no ja rozumiem tak pytanie Malwiny, ze balet się od czegoś zaczyna zawsze, że primabaleriny tez kiedyś tańczyły w przedszkolu jak kurczaczki pewnie. co dalej jest dla mnie kwestią tego, czy dziecko nie wkręci się w balet. czy Ty byś chciała,by Emilka była baletnicą. tak to rozumiem. a swoją drogą chętnie bym wysłała córkę gdzieś, gdzie nauczyłaby się bić. no ale to melodia przyszłości dopiero:)
ciekawa
2010-10-12
12:49:44
Email
Noemi na Aikido przyjmują dzieci już od 5-6 roku życia;) Naprawdę polecam, aż miło popatrzeć jak skaczą te małe sprężynki. Aikido rozwija koordynacje ruchową i zwinność. No i sport jednak kształtuje charakter. Sama wiem po sobie. Ale to już trudno wytłumaczyć-trzeba samemu dosmaczyć.
noemi
2010-10-12
12:55:25
Email
Ciekawa, no będę musiała pomyśleć. oj, chciałabym, żeby moja córka umiała się obronić, bardzo nawet. pomyśle o tym. póki co nei mogę się doczekać rolek. musimy obie nauczyć się koniecznie śmigać na rolkach:)
ciekawa
2010-10-14
13:51:54
Email
Ojejku dziś moje dziecko odmówiło pójścia w spodniach do przedszkola!!! Musze jej dokupić spódnic:)
Joanna26
2010-10-14
17:39:31
Email
Czesc:)) Nie chcialabym, aby moje dziecko bylo baletnica, nie bedzie miala takich mozliwosci, mysle, ze przesadzacie. Samoobrona dobra rzecz, ja zupelnie nie umialabym sie obronic jakby co:((Mila sie nie stroi, tzn. lubi ladnie wygladac, ale nie jest wybredna:)
ciekawa
2010-10-15
12:52:36
Email
Nastusia też się nie stroi ale ma jaś fascynację spódnicami:) dziś chciałam ją puścić w rajstopach i tunice-nie ma być spódnica i już;) Naprawdę polecam Aikido i karate-o innych dyscyplinach się nie wypowiem bo nie znam ale te dwie z zamkniętymi oczami polecam:) Zajefajnie wyglądają takie maluszki w gi turlające sie po macie albo ćwiczące kopnięcia:) Poza tym karate zapobiega wadom miednicy a tym samym kręgosłupa. aikido natomiast ogólnie rozwija gibkość i uelastycznia kręgosłup tym samy tez zapobiega wadom postawy.
Joanna26
2010-10-15
13:14:13
Email
Podobno u nas w przedszkolu jest bardzo fajny pan od aikido i dzieci go bardzo lubia. Ale Misia sie jakos nie garnie (zreszta ona do niczego sie nie garnie, jesli czegos nie pozna, dopiero jak sprobuje, to idzie jak w dym). Moze sprobujemy w przyszlym roku, skoro tak zachwalasz... Jejku, powiem Wam, ze ja jestem fizyczne zero, moze gdybym miala takie mozliwosci, jakie maja maluszki teraz, to inaczej bym postrzegala wysilek fizyczny i swoje cialo...
ciekawa
2010-10-15
17:36:46
Email
A ja uwielbiam się pocić, zmęczyć do takiego maksimum żeby ciało padło z wycieńczenia;) Aikido Joasiu jest czymś rak cudnym-nie sposób opisać-pewnie tym samym dla karateki jest karate. Poznajesz swoje ciało, swoje możliwości i granice i sama dla siebie je łamiesz jedna po drugiej a jeśli nie jesteś w stanie ich przekroczyć akceptujesz je. Poszukaj w necie wszędzie piszą o harmonii ducha i ciała. Przy czym ciało nie musi być wyjątkowo wysportowane i super sprawne-chyba lepszego przykładu jak ja nie znajdę;) Człowiek nabiera pewności siebie i akceptuje siebie. Joasiu a może ty byś się wybrała na aikido??:)
Malwina
2010-10-15
20:14:44
Email
cos pisalam i sie nie wpisalo. Pisałam Asiu, że wierze, ze jestes dobra mama i ze z tym baletem bedzie ok. Jesli chodzi o ubieranie, to Natalcia jeszcze nie marudzi. Ale dzis rano na wiesc o weekendzie powiedziała, że chce isc do przedszkola tez jutro. Ostatnio mieli w przedszkolu "urodziny marchewki". Dzieci szly do przedszkola ubrane na pomaranczowo, pani upiekła im ciasto marchewkowe i przyniosła sok marchewkowy. Natalia była bardzo zadowolona z tego dnia. Beda tez mieli dzien pluszowego misia i inne. Juz lubie ta pania, ze wymysla im takie rzeczy, że dni w przedszkolu nie sa nude. Proponowała tez rodzicom rozne cwiczenia jakie mozna robic z dziecmi w domu, takie do cwidzenia prawidłowgo rozwoju raczek. Tylko nie wiedzialam ze na dzien nauczyciela do przedszkola tez sie nosi kwiaty dla pani. Natalka była bardzo oburzona, że inne dzieci daly pani kwiatka, a ona nie, bo mama zapomniala jej dac. No coz czasy sie zmieniaja, kiedys tak nie bylo.
Joanna26
2010-10-15
20:24:49
Email
Dziewczyny, dzieki za troske;) Ciekawa, jesli mialabym troche czasu na jakas aktywnosc, to chyba wybralabym joge - jest u mnie pierwsza w kolejce.
Akurat mnie nie bylo w domu, jak byl dzien nauczyciela i nawet nie wiem, czy byl jakos obchodzony, czy nie. Oczywiscie nasz tatus zapomnial (jak i ja...), takze Mila kwiatka nie miala... Dzien marchewkowy to fajny pomysl:)
ciekawa
2010-10-16
08:59:13
Email
Ja tez nie wiem kiedy był ten dzień. Hmmm mąż mówi że nie widział żadnych kwiatów-ciekawe
noemi
2010-10-16
09:57:09
Email
14 pazdziernika był. w święto edukacji. u nas prezenty były kupowane z pieniędzy rady rodziców.
noemi
2010-10-16
15:57:13
Email
kupiłam dziś Lenie buty. rozmiar 28! masakra, ostatnio jeszcze 26 kupowałam. cena mnie rozłożyła na łopatki. powyżej rozmiaru 26 ceny w bartku rosną o 100 zł. przecież ja sobie tańsze kozaki w zeszłym roku kupiłam na wyprzedazy. w rozmiarze 38!
ciekawa
2010-10-16
16:30:02
Email
Noemi a po co Bartek-zobacz sobie stronę mazurka-rewelacyjne butki-tylko takie kupujemy i są super-wszystko o nich piszą przy modelach jest prawdą. I cenę maja zupełnie przyzwoitą.
noemi
2010-10-17
09:56:09
Email
nie znalam tych butów, właśnie przeglądam stronę. no ale w internetowym sklepie nie wiem czy bym kupiła buty dziecku. wolałabym jednak przymierzyc. w sumie jak ma być zima stulecia (kolejna w tym stuleciu) to może i dobrze, że kupiłam te,które kupiłam. ale mazurkowi się przyjrzę.
ciekawa
2010-10-17
10:01:50
Email
Nie zmalałaś? http://www.mazurek-buty.pl/ Noemi ja raz zaryzykowałam-to tylko koszty przesyłki zawsze można oddać i jakoś tak się przekonałam. Mamy już 4 pary butów od nich i każde trafione. Ze swojej strony polecam. Mazurka można kupić w sklepach trzeba tylko iść tam gdzie mają rożne marki nie do tych firmowych.
noemi
2010-10-17
10:30:53
Email
Ciekawa, znalazłam, znalazłam:) na przyszły sezon pomyślę o nich. póki co, mama powiedziała, że chętnie odda mi połowę za buty, więc odcięłam metki. a Lena nie chce butów zdjąć z nóg:) a dzisiaj zamierzam zrobić sobie dzień piękności. w piątek przyszła glinka, którą zamówiłam, więc dziś będę chodzić po domu zielona:)
ciekawa
2010-10-17
11:00:17
Email
mmmm dobry pomysł-mam super galową maseczkę trzeba ją chyba wygrzebać z szafki:)
ciekawa
2010-10-17
11:00:34
Email
:):) algową:):)
noemi
2010-10-17
11:36:21
Email
ja już z peelingiem enzymatycznym na buzi:) jak macie jakieś sprawdzone maseczki, dzielcie się. ja wypróbowuję teraz glinkę zieloną, dam znać jak działa:)
ciekawa
2010-10-17
12:26:37
Email
http://e-profi.pl/Bielenda_maska_algowa_cytrusowa_190g-247.html A ja właśnie jestem po tej. Jest na trądzik ale w tym sklepie są inne wersje tej maseczki. To bardzo duże opakowanie. można kupić w tym sklepie specjalne serum pod maseczkę. Nakłada się taką gęsta papkę-a najlepiej na leżąco bardziej luźną. Ja przy Nastuli robię sobie gęsto i mogę wtedy chodzić. Potem się ja zrywa-dlatego powinna być grubo położona-robi się z niej taka jakby guma-odlew buzi. Skóra po zabiegu o niego gładsza-nawet przy sporym trądziku ładnie wygładzała tak więc podejrzewam ze inne as równie dobre. Niesamowite sa też maseczki perfecty-zwłaszcza "bankietowa" lub "przed randką" do tego ich płatki pod oczy i wygląda się 5 lat młodziej-serio. Te saszetki i płatki zabieram na staże treningowe-po całym dniu walania się po macie i imprezowaniu w nocy wyglądam super wystarczy 15 minut odczekać;)
noemi
2010-10-17
12:47:34
Email
slyszalam o tych algach bielendy, ze dobre. tez się skuszę wkrótce chyba.
noemi
2010-10-18
08:58:48
Email
zrobiłam tę glinkę. jest rewelacyjna i jestem zachwycona efektem. ostatnio miałam problemy hormonalne, co stało się widoczne na mojej twarzy. glinka sobie radzi z tym znakomicie. polecam.
ciekawa
2010-10-19
15:02:28
Email
Hej laski. Mam pytanko gdzie kupujecie ubranka? Kurcze mamy tyle ubranek ale jak mam ja ubrać do przedszkola to pojawia się problem a to spódnica ma zamek i haftkę, spodnie guziki itd. Musze uzupełnić garderobę Nastulki Kolorystycznie to też mi brakuje połączeń. Macie jakieś sklepy internetowe? Nie ukrywam że nie chce mi się kupować bluzeczek po 50zł bo jak ja je piorę po jednym razie to zaraz się niszczą.
Joanna26
2010-10-20
07:41:46
Email
Ciekawa, my kupujemy ubranka w tesco. Sa dobrej jakosci - nie niszcza sie ani po pierwszym praniu, ani po dziesiatym - bluzeczki sa z bawelny, spodnie zwykle na gumce. Ceny nie sa najwyzsze (bluzeczka od dwadziescia pare do ok. czterdziestu zl., w zestawach taniej).
Joanna26
2010-10-20
07:43:40
Email
Ostatnio co moj wpis, to jakis kalafior;) Szewc bez butow chodzi...
noemi
2010-10-20
08:41:34
Email
ja najbardziej lubię ubranka z h&m i cocodrillo. nie kupię już nic z reserved, bo jakość kiepska. tak w ogole to chętnie znalazłabym jakiś sklep internetowy z ubrankami.hm, poszukam.
zuczekm59
2010-10-20
08:46:05
Email
My też dużo żeczy kupujemy w tesco i bardzo jestem z nich zadowolona 3-pak bluzeczek ok 40zł, kupiłam ostatnio kilka par świetnych joggersów i para po ok 20zł i duży wybór kolorów :)
noemi
2010-10-20
08:55:46
Email
przeglądałam jakiś czas temu ubranka w tesco i ceny nie wydały mi sie atrakcyjne.musze jeszcze tam zajrzec chyba. w h&m za dwupak bluzek z długim rękawem (gładkie, jednokolorowe) zapłaciłam 39 zł. i jestem naprawde zadowolona z jakości.
Joanna26
2010-10-20
09:23:58
Email
Ja ostatnio kupilam bardzo fajne polarkowe spodnie w h&m, czasami kupujemy tez tam sweterki, ale zwykle mają bardzo dopasowane rękawki i Mila się złości... W tesco bywa różnie, zależy, jak się trafi, ja czasami nie umiem nic wybrac, a czasami kupuje całe naręcze ciuszków. Przez internet nie lubie, musze pomacac:) Czy Wasze dzieci tez maja napady zlosci? Nie wiem, co to moje dziecko odreagowuje, ale nie podoba mi sie to... W ogole mam wrazenie, ze zmiana grupy byla jednak dosc ciezkim przezyciem dla Emilki, co innego przychodzic jako gosc, a co innego znalezc sobie miejsce w ustalonych juz ukladach... Poza tym czterolatki sa... dziwne:) Przykre słowa, w rodzaju "nie lubie cie", przechwalanie sie, skarzenie itd. sa na porzadku dziennym, w maluchach tego nie bylo... I nie podoba mi sie nowa pani (w tym roku przedszkole wymienilo czesc kadry, w tym przypadku moim zdaniem nietrafili), jak dla mnie - jest niezaradna, zawsze ma obled w oczach, zakrecona taka... A w ogole to mam pmsa i stad taki humor pod psem, od poczatku roku nie biore tabletek, przed okresem robie sie... straszna....:((((((((
noemi
2010-10-20
09:43:54
Email
no właśnie, w tesco bywam bardzo rzadko, musiałam mieć pecha. Lenie zdarza się czasem złościć, ale bardzo rzadko. kiedyś było częściej, ale ona wie, że złością nic nie zwojuje. zauważyłam, że ja jestem coraz bardziej cierpliwa. jak tylko Lena zaczyna się złościć czy chce coś wymusić krzykiem, nie udaje jej się to. mówię spokojnie, że jak krzyczy to ja nie mogę zrozumieć ani słowa i żeby mówiła spokojnie. jak dalej krzyczy, pozwalam jej się wykrzyczeć. jak się uspokoi tłumaczę, że wystarczy powiedzieć o co chodzi i na pewno ją wysłucham, ale krzyków nie będę znosić. i następnym razem jak będzie coś chciała, niech powie normalnie, spokojnie i będzie ok. jestem w szoku jak świetnie to działa:) teraz jak Lena zaczyna krzyczeć, mówię: umawiałyśmy się, że będziemy rozmawiać normalnie, nie krzykiem. i ona zaczyna mówić spokojnie. powiem Wam, że w ogóle genialnie się dogaduję z dzieckiem i strasznie się z tego cieszę:)
Joanna26
2010-10-20
10:15:26
Email
Ja tez Emilce duzo tlumacze i nie rozmawiam z nia, jak krzyczy, ale niestety - mnie brakuje cierpliwosci. Im Mila starsza, tym bardziej:(( A Mila z kolei czasami jest do rany przyloz, wszystko rozumie, grzeczna jak aniołek, a czasami - rozumiec rozumie, ale nie zastosuje:) I diabelek w nia wstepuje... A we mnie wtedy - demon:((((
noemi
2010-10-20
10:17:58
Email
no ja jestem oazą spokoju. kiedyś byłam bardziej nerwowa, ale na szczęście się to zmieniło. pewnie stąd mój spokój, że widzę, że to naprawdę działa:)
noemi
2010-10-20
10:32:13
Email
i powiem Wam jeszcze, że mam totalnego fioła na punkcie dziecka:) nawet ją w piątek na wernisaż zabieram:) nie dlatego, że nie mam co z nią zrobić, ale dlatego, że chciałabym jej pokazać zdjęcia:)
Joanna26
2010-10-20
10:51:22
Email
Jakis czas temu bylam na wystawie w Zachecie i widzialam sporo pan z wozkami, z dziecmi w roznym wieku. Mila jest - i byla - tak ruchliwa i zywa, ze nie wyobrazam jej sobie w takim miejscu:) Nie wiem, kto by sie bardziej stresowal, ona czy ja...;) Z niejaka zazdroscia zerkalam na te "spokojne" wozki;) Ale kiedys dorosnie do takich wypraw:)
noemi
2010-10-20
10:58:12
Email
Asiu, Lena jest też ruchliwa, to nei jest tak, że mam dziecko które siedzi grzecznie i trzyma mnie zawsze za rączkę:) myślałam, że rozwali damę z gronostajem tak leciała,zeby ją w końcu zobaczyć:) z dzieckiem nie można za długo przebywac w takim miejscu, bo się zanudzi. zabieram Lene ze sobą na wystawy odkąd maleńka była, więc też jest mi prościej. po prostu Lena wie, że jak ma dość, mówi mi. a ja zaczynam wystawy od najważniejszych dla mnei punktów, bo nie wiem ile czasu będzie mi dane spędzić w danym miejscu:) w ogóle to wychodzę z założenia, że wszystko się da jak się chce. póki co, sprawdza się:)
Joanna26
2010-10-20
11:28:29
Email
Nie zycze Ci tego, ale moze sie zdarzyc, ze przy drugim dziecku zweryfikujesz ten poglad:)
noemi
2010-10-20
11:37:00
Email
Joasiu, uważam, że nie geny, a wychowanie kształtują dziecko. drugie wychowywałabym tak samo jak Lenę, więc akurat o takie sprawy się nie martwię:)
Joanna26
2010-10-20
11:44:57
Email
Nie pozostaje mi nic innego, jak pogratulowac Ci dobrego samopoczucia i metod wychowawczych:)
noemi
2010-10-20
11:48:58
Email
heh, dobre samopoczucie mam stąd, że widzę, że działają:) no ale jednak metodą prób i błędów do nich dochodziłam, więc czasem lekko nie było. ale dziękuję:)
ciekawa
2010-10-20
12:48:23
Email
Ale żeście się rozpisały. Tesco to macie na myśli ubranka Cherokee? Hmm zawsze były dobre-trzeba je zobaczyć. Co do cierpliwości to u mnie zależy od dnia. Generalnie czasem potrafię zupełnie się wyłączyć i jak Nastula ryczy bez powodu zwyczajnie ją zostawić. wczoraj zasnęła w aucie w drodze z przedszkola-pospała trochę a potem wyła z dwie godziny i nic nie pomagało. Andrzej usilnie starał się ja uspokoić aż w końcu dostał ode mnie bure ze ja zostawić niech wyje jak ma ochotę i pomogło:) Przeważnie po takim zostawieniu popłacze trochę i zaczyna wołać lub przychodzi i chce się przytulić-wtedy mogę na nią reagować ale jak wyje, kopie, drze się i bełkocze mam ja w nosie. Ma też taka okropną manierę jeczenia-czy też piszczenia jak jej cos nie wychodzi. Stosuje to np przy wkładaniu reki w rękaw, ubieraniu się itd.
MatkaPolka
2010-10-22
12:46:37
Email
A ja polecam wam ubranka z Lidla, wiem ze w Polsce tez sa. No i maja swietne buty dla dzieciaczkow. Sa nie do zdarcia :) Jedyny klopot u nas, to to ze 15 minut po otwarciu sklepu jest juz polowa poprzebierana. Dostac je mozna tylko czasami, jak jest wlasnie promocja (w poniedzialki i czwartki), bo poza tym maja tam tylko spozywke. Na stronie lidla jest, co w danej chwili maja w promocji.
ciekawa
2010-10-22
13:32:06
Email
A tak tu się zgodzę-czasem widziałam coś fajnego tylko kurna musiała bym jechać zaraz na otwarcie bo moment znikają:( Właśnie zakupiłam na allegro golfik-szaliczek-widziałam coś takiego u synka kolegi i chyba działa to będzie Nastulce wygodniej w kurteczce. Będę jeszcze polować na dobre rękawiczki. mamy bardzo kolorystyczny zestaw na zimę. Janoniebieską kurteczkę, janozieloną i czerwony kombinezon:) Trudno dobrać dodatki;)
Malwina
2010-10-22
21:29:56
Email
Cherokee polecam, szczegolnie w czawsie przecen - do przedszkola idealne. Ciekawa, jesli chodzi o jeczenie to mnie to wyprowadza z rownowagi w jednej sekundzie, ale zauważyłam, ze Natalia robi to czesto z premedytacja i czeka na moją reakcę - cwaniara. A jesli chodzi o przedszkole to jestem baaaardzo (tfu, tfu,) zadowolona z pani Natalki. Wymysla im fajne dni (np. marchewkowy), daje w nagrode naklejki, Wszystkie info wiszą na tablicy ogloszen, podała do siebie adres mailowy i co najwazniejsze Natalia bardzo ja lubi i przedszkole juz tez :) Natalia zna bardzo duzo piosenek i wierszykow, a we wtorek ma pasowanie na przedszkolaka, nie mogę sie juz doczekac. A zdjecia piekne wyszły, moja córcia w tajemniczym ogrodzie :) I zapomniała bym dodac, tak z innej beczki, że Natalka ciagle pyta sie o literki i teraz czytanie wieczorne zabiera nam duuuzo czasu.
Sylwetkar
2010-10-24
17:49:12
Email
stuku puku czy jeszcze mozna?coprawda dawno nas niebyło nieczytałam ale ciągle o was pamietamy
Sylwetkar
2010-10-24
17:51:27
Email
czy ktos mnie jeszcze pamieta

ciekawa
2010-10-24
20:20:35
Email
O proszę:) A co to się stało ze tyle sie nie odzywałaś-opowiadaj szybko:)
Malwina
2010-10-25
17:09:10
Email
A u nas znowu choróbsko jakies, w nocy suchy duszacy kasze no i oczywiscie katar. w nocy z soboty na niedziele 40 st.c. bylysmy dzis u lekarza pediata-arelgolog. wracam do domu czytam na necie coz to zostalo Natalce przepisane i okazuje sie ze to lek na alergie. Ta lekarka zawsze przepisuje jej jakiej wlasnie takie alergiczne syropy. sama nie wiem czy mam to wogole kupowac czy nie. No z jednej strony baba pewnie sie zna, a z drugiej wizyte u niej jako alergologa bedziemy mialy 9 listopada. Jak mozna przepisywac takie leki bez testow czy specjalistycznego badania? Sama nie wiem co robic, bo skoro nie mam zaufania do lekarza to moze pora go zmienic. Tylko jak wyleczyc teraz dziecko. Czy to juz nie ma "normalnych" syropow na kaszel?
Malwina
2010-10-25
18:37:36
Email
Sylwetkar, ale Zuzia ma długie włosy wow. Fajnista dziewczyna i jaka mina powazna.
Sylwetkar
2010-10-25
18:37:45
Email
oj natłok wszystkiego, praca , szkoła zdrówko sie posypało chyba sobie Ciekawa podamy i uścisniemy łapki, steskniłam sie za wami
Sylwetkar
2010-10-25
18:39:03
Email
Malwinklo dziekuje życzymy duużo zdrówka
Sylwetkar
2010-10-25
18:41:01
Email
,

Sylwetkar
2010-10-25
18:42:41
Email
cudaczek

Sylwetkar
2010-10-25
18:45:27
Email
Malwinko nam kiedys lekarka polecała flawamed że na oba rodzaje kaszlu, Zuzia na wiosne miala bardzo suchy kaszel az sie duzila ale tylko w nocy to dostała ACODIN junior
ciekawa
2010-10-26
09:56:21
Email
Malwinko teraz jest tyle alergii ze syropy na kaszel przeważnie stosowane są też na alergie. Prócz tego działają obkurczająco na śluzówki wie stosuj bez obaw:)
Malwina
2010-10-27
13:06:24
Email
Ciekawa, dzieki za infor, bardzo sie jakos wkurzyłam, moze dlatego, ze Natalka ciagle z katarem i kaszlem. Wczoraj Natalia miala pasowanie na przedszkolaka, najpierw płakala a pozniej bylo juz super. bardzo jej sie podobało. A dzis idziemy do laryngologa.
ciekawa
2010-10-27
17:07:13
Email
Moja koleżanka z pracy ma problem z córka-mała ma obniżoną odporność i strasznie choruje. Z tego co mówi dostaje niemalże stale leki na alergie i leki na astmę(różne) ponieważ bardzo szybko sie przeziębia i odrazu pada jej na płuca i oskrzela. tak więc takie leki zapewne stosowane są i wtedy gdy ta alergia nie jest tak do końca oczywista.
Malwina
2010-10-27
20:06:08
Email
My po wizycie u pani laryngolog. Natalka przez katar ma niedosłuch na dwa uszka. nalezałoby to "przedmuchac", ale poki ma katar nic nie da sie zrobic. Dr zlecila zrobic badanie krwi, jesli sie da to z zyly a jesli nie to z palca. Ale taki wywiad jaki przeprowadzila ze mna dot. Natalki to bym sie w zyciu nie spodziewala. Pytala mnie czy i jakie antybiotyki przyjmowala w zyciu, ja oczywiscie tego nie pamietalam a dla niej to bylo istotna, no a wpisow w ksiazeczce nie bylo. w zyciu bym sie nie spodziewala ze przebieg jej chorob przez 3 lata jest taki istotny.
ciekawa
2010-10-28
11:54:17
Email
Jest jest ale rzadko który lekarz się o to pyta. Moja siostra też nie miała zapisane w karcie jaki antybiotyk spowodował u niej powiększenie wątroby, wymioty inne atrakcje. Skutek-jak wylądowała w Afryce w szpitalu, penicylinę miała podawaną w asyście zespołu reanimacyjnego-tak się bali reakcji. Niestety często lekarze nawet w karcie nie piszą co przepisali na recepcie-to pacjent musi pamiętać co dostał. Malwinko będzie dobrze tylko cierpliwości
Sylwetkar
2010-10-28
20:34:13
Email
Malwinko duuuzo zdrówka dla Natalki , z tego co piszecie to bedzie czeba kajecik z lekami prowadzic , ja po ostanich zastzrykach tez dostałam mega uczulenia i dochodzenie na ktory lek, bo wyglądałam jakbvy mnie kto tarką do jazyn potraktowal
noemi
2010-10-29
11:29:53
Email
my też chore. znów, kurcze. córcia ma miała ostatnio 40 stopni, które nie dawało się zbić. jechalam na dyżur pediatryczny. i wiecie co, kocham prywatne ubezpieczenie, to wielka ulga jak się wie, że zawsze ale to zawsze, bez problemu i natychmiast da się zbadać dziecko. no i lekarzowi tez zreferowalam od razu co dalam, o ktorej itd, bo wiem, ze to wazne. do lekarza jechalam z karteczka, na której wypisalam o ktorej i co dalam na zbicie temp. i mowilam tez kiedy antybiotyk i jaki dostawala. musze uzupelnic książeczkę zdrowia, bo niestety wszystko jest w systemie, ale jak chcę w innej placówce coś zalatwic, nie mam dostepu do takich informacji. jak tylko pojde z dzieckiem do kontroli poprosze zatem o uzupelnienie książeczki. dziś jestem zawalona robotą. podziwiam mamy, ktore na co dzień pracują z domu i zajmują się dzieckiem. to niezle wyzwanie:)
Malwina
2010-11-03
13:15:58
Email
A Natalce z wymazu gardła wyszła bakteria, wiec teraz bierze antybiotyk. Na szczescie jedno ucho juz lepiej, istnieje tez mozliwosc ze jak minie jej katar i zejdzie obrzęk to uszy calkiem sie odblokuja. Poki co jestem na urlopie drugi tydzien :)
Joanna26
2010-11-03
13:45:09
Email
Skoro antybiotyk dobrany do konkretnej bakterii, to juz powinno byc dobrze, trzymamy kciuki.U nas - odpukac! - chyba dziala "drugi rok", jak dotad Mila opuscila 5 dni przedszkola z powodu przeziebienia.Troche pokasluje, troche katarzy, ale w normie. W zeszlym roku o tej porze wiecej siedziala w domu, niz chodzila do przedszkola... Teraz Mila ma wakacje,bardzo tesknila za babcia, wiec ma urlop;) od dzis do polowy miesiaca=my tez mamy urlop - od dziecka:) Mam jeszcze jednego newsa - baletnicy z Mili nie bedzie - ostatnio nie poszla na zajecia, powiedziala, ze juz sie jej znudzilo i zeby ja "odpisac" - co tez uczynilismy. Natomiast udalo jej sie skolowac panie przedszkolanki i ktoregos razu ku naszemu zdumieniu okazalo sie, ze Mila byla na... francuskim. Te panie niezle roztrzepane, jesli uwierzyly jej na slowo, ze jest na ten francuski zapisana... Bardzo jej sie podobalo i twierdzi, ze chcialaby chodzic:) Ale co za duzo to niezdrowo, aktualnie dodatkowy jezyk wydaje mi sie przesada... Zyczymy zdrowka!:))
noemi
2010-11-03
14:14:33
Email
a my wyjedziemy gdzieś w grudniu zmienić klimat. nie wiem czy morze czy góry lepsze. w sumie u nas na 2 miesiące przedszkola byłyśmy 2 tygodnie:) i w ciągu najbliższych 2,3 tygodni na pewno nie pójdziemy. niezle to przedszkole.
Malwina
2010-11-03
16:19:07
Email
Joasiu, no to jest nadzieja ze od wrzesnia bedzie ok? :) Antybiotyk moze i dobry, ale Natalia ma rozwolnienie, chyc maz tez sie uskarzal wiec to moze ich wczorajszy obiad - ja nie jadłam. Noemi, mysle ze to dobry pomysł taki wyjazd. Chyba że organizm dziecka zareaguje inaczej.
Joanna26
2010-11-03
16:20:32
Email
Noemi, jest druga uodparniajaca "szczepionka" - bronchovaxom - ja mozna podawac takze podczas trwania infekcji. Skoro zdecydowalas sie na cos takiego, to moze - o ile to mozliwe - sprobujcie tego? Nie wiem, czy wyjazd pomoze, ale to cudnie, ze masz mozliwosc zaaplikowac Lence cos takiego.
Joanna26
2010-11-03
16:24:11
Email
Malwina, nie wiem. Corka kolezanki - dziecko z silna alergia - chorowalo trzy lata. Teraz chodzi czwarty rok do przedszkola i dopiero teraz widza poprawe...
noemi
2010-11-03
20:26:58
Email
heh, nie mam wyjścia, muszę wyjechać, dziecko najważniejsze, same wiecie:) poza tym mam chyba z 16 dni urlopu jeszcze do wykorzystania, więc myślę, że na 2 tygodnie uda nam się wyskoczyć w góry. zazdroszczę Ci, Joasiu, że te choroby już za Wami
Joanna26
2010-11-04
10:44:48
Email
Tfu tfu bez uroku;)
ciekawa
2010-11-04
12:05:51
Email
Halo mamuśki:) Kurcze jak dobrze, ze Nastulka nie choruje-czasem zakaszle ale jak dotąd cisza:) Ciesze się bo ona promienieje mi w przedszkolu:) Noemi oby mała szybko wyzdrowiała. A teraz parę info;) czekamy na informację od potencjalnych kupców naszego mieszkanka-jak się uda( wcześniej czy później) kupujemy działeczkę i stawiamy domek:) Początkowo byłam bardzo sceptyczna ale co tam-i tak musimy zmienić mieszkanie a kupienie starego i remont to więcej kasy. Będziemy mieli gdzie mieszkać, Andrzej chce dużo zrobić sam to na pewno się uda:) A ja od ostatniego tygodnia prowadzę samodzielnie treningi:) Trener ma nogę w gipsie(biedak) i wszystko spadło na mnie. Ciesze się że mam okazję się nauczyć prowadzenia treningów. To bardzo trudne i stresujące ale jak już braknie mi pomysłów zawsze zostają brzuszki i pompki:):) He he mam taki plan pod szlifować wydolność moich panów:) Skutek jest taki, że sama ledwo się ruszam czasami ale trudno jak maja mieć motywację muszę ćwiczyć z nimi:)
Malwina
2010-11-05
10:41:39
Email
Ciekawa daj facetom popalic, tylko sama sie nie przeforsuj. A my znowu idziemy do laryngologa, bo Natalia po antybiotyku ma goraczke. Sama nie wiem co robic, czy podawac jej go dalej by zachowac dawki co 12 godzin, czy odstgawic czy co. Dzwonilam do lekarki ale cos sie rozlaczalo, powiedziala zeby zadzwonic o 14:00 to powie co robic.Eh.
noemi
2010-11-05
10:46:09
Email
Malwina, ja bym nie przerywała antybiotyku i poszla szybko do lekarza
Malwina
2010-11-05
10:53:15
Email
Noemi, tak tez zrobilam. Dalam jej dzis rano ten antybiotyk, a po poludniu bedziemy u lekarki.
Malwina
2010-11-05
11:42:31
Email
Dziewczyny jestem w takim szoku, ze musze Wam napisac o pani laryngolog. Kobieta oddzwonila do mnie, bo byla w sklepie i mnie nie slyszala, powiedziala ze jest juz u siebie (przyjmuje w domu) i ma Natalki karte przed soba i ze juz teraz moze rozmawiac. Powiedziala ze goraczka nie jest spowodowana antybiotykiem pewnie jakas infekcja wirusowa (ja i maz nie jestesmy zdrowi, a Natalia budzi sie w nocy i spie z nia). Dodala ze jak bedzie cos sie dzialo to mam dzwonic w kazdej chwili, a jak sie nic nie bedzie dzialo to mam zadzwonic jutro i powiedziec jak wyglada sytuacja. Powiedziala ze terapii antybiotykowej sie nie przerywa, wiec dobrze ze jej dalam rano ten augmentin. Wiecie co, az sie lepiej robi czlowiekowi jak ma doczynienia z takimi lekarzami, wtedy wiem ze nie place tylko za wizyte ale tez za cale leczenie i "opieke" nad dzieckiem.
ciekawa
2010-11-05
14:44:51
Email
He he nie mogę bo mam nie tylko facetów:) poza tym jak mają mnie słuchać i nie dyskutować pompki muszę robić równo z nimi-ale...widać efekty:) Trochę ruchu tylko na zdrowie wyjdzie. Prawda jest taka ze jednak większość to chłopaki a niektórzy maja wyraźny problem jak maja się podporządkować. Nie chce nad nikim wisieć i pokazywać co to nie ja, ale muszą mnie szanować choćby za to że wymagam od nich tyle co od siebie. Kurcze widać dzieciaki chorują-bidulki małe, zdrowiejcie bąble!
Malwina
2010-11-08
18:48:59
Email
Póki co Natalka juz lepiej, troche ma suchy kaszel tylko. Za to ja jak rano wstałam to wygladałam strasznie. Oczy zapuchniete jakbym płakała całą noc, plamy czerwone i bąble na całym ciele. cos mnie uczulilo tylko nie wiem co. Drapie sie tylko, oszalec mozna, a w pracy wygladalam jak czlowiek słoń. Pije wapno i clemastinum, chyba zwariuje za chwile.
Sylwetkar
2010-11-11
11:50:55
Email
Malwinko może jakis lek?mi najszybciej pomaga zyrtec w kroplach ale to na recepte, nawet ogólny lekarz ci przepisze,
supermum
2010-11-11
15:41:18
Email
hej, sto lat prawda? u mnie duzo zmian ale niestety nie mam czasu zeby cos zdradzic... w kazdy razie zaczynam wszystko od nowa, rozumiecie mnie pawda? mam prosbe do Joanny ;-) odezwij sie prosze do mnie bo mialam 2-krotna awarie tel i nie mam do Ciebie numeru. Wszystkie mamusie sciskam i clauje. teraz jest bez komputera wlasnego ale moze sie to zmieni i odezwe sie do Was. a z Malwina moze juz niedlugo sie zobacze, tak? ;-)
noemi
2010-11-11
22:02:29
Email
supermum, mam nadzieje, że to nie to co mi pierwsze do głowy wpadło. moje dziecię zdrowsze coraz bardziej, ja jeszcze nie. no ale jesteśmy u rodziców, więc ma kto nas rozpieszczać syropami z cebuli"_
ciekawa
2010-11-12
09:08:40
Email
No mnie też tylko jedno do głowy przyszło. Cokolwiek to jest powodzenia:)
MatkaPolka
2010-11-12
15:28:41
Email
Hej Supermum, fajnie cie tu znow widac. Ja co prawda nie wiem o co chodzi, ale mam tez nadzieje ze to cos pozytywnego. :) Buziaki dla Bogusiaka.
Malwina
2010-11-12
22:39:31
Email
Juz sama nie wiem czy z Natalka lepiej czy co, bo w sumie juz slyszy ok, ale kaszel znow sie pojawil. Noemi kurujcie sie, kurujcie. Supermum do jutra :)
monia_ireland
2010-11-15
20:14:23
Email
Hej kobietki:) nie chorujcie juz:) Ja za 3 tygodnie wracam do pracy-Nadia bedzie jezdzila do opiekunki Nikosia a Nikos pojdzie do przedszkola ale dopiero od stycznia a do tego czasu bedzie towarzyszyl siostrze. Mam mega wyrzuty sumienia ze zostawie 5-miesieczna niunie z opiekunka;( ale na bezplatny urlop sobie nie moge pozwolic...a idz na socjal finansowo by mi sie w sumie oplacalo ale...ja musze wyjsc do ludzi!! w Polsce jeszcze jakos to bylo...zawsze ktos zagladna to mama to ciotka to kuzynka-tutaj calymi dniami do samego wieczora jestem sama z dziecmi-ani sasiadki zadnej normalnej ani nikogo. Wszyscy sa w pracy-zyje od weekendu do weekendu bo wtedy mam przynajmniej meza przy sobie i zawsze gdzies nas zabierze albo ktos nas odwiedzi ale tygodnie sa okropne-chwilami to juz swiruje:) buziaki dla maluchow!!!:)pozdrawiam Was
Joanna26
2010-11-17
09:46:26
Email
Czesc Monia:) Nie wiem, jak to jest miec drugie dziecko, ale wydaje mi sie, ze tez szybciej bym komus powierzyla opieke nad nim niz w przypadku Emilki... Dziewczyny, jak Wasze chorobska? U nas - odpukac - nadal w miare, Mila chodzi grzecznie do przedszkola (choc nadal z rannymi oporami, ale wraca zawsze zadowolona). Jednak musielismy ja zapisac na ten francuski... Uparla sie i chodzi. Zadziwia mnie to dziecko, jak niespelna czetrolatek moze wymoc takie rzeczy? No ale wymogla:)
ciekawa
2010-11-18
08:21:06
Email
Halo:) Moniu bardzo dobrze wracaj do pary-zadowolona mama to zadowolone dziecko:) Nastulka nie choruje-no łapie katary i jej odrazu zacieka w poniedziałek nie była w przedszkolu bo kasłała ale już jest dobrze. Generalnie nie mogę narzekać naprawdę fajnie się trzyma. Jedynym problemem są katary-Nastula nie chce za bardzo smarkać i jak zaczyna jej zaciekać to odrazu ma kaszel. Zwłaszcza w nocy. Co prawda po 2 dniach udaje się ja przekonać i sama ostro smarka i wtedy się poprawia-no nic uczymy ją smarkania:) Ale ja mam podły nastrój dzisiaj-uwaga będę marudzić. Pożarłam sie wczoraj z trenerem. Wrócił na mate. Początkowo były plany że ja będę nadal prowadzić rozgrzewki a on merytorycznie treningi ale ma takie stracha że go wygryzę że się ze wszystkiego wycofał i nawet nie chciał słyszeć o moim systemie rozgrzewek. Faceci to czasem takie palanty-skąd u nich ten paniczny strach przed kobietami???!!! Wystarczy że kobieta okazuje się w czymś dobra a już maja smroda w gaciach. To jakaś masakra. Nie jestem w stanie na dzień dzisiejszy poprowadzić merytorycznie tak dobrego treningu jak on więc skupiłam się na tym na czym się znam-na rozgrzewkach. Przesiedziałam w necie kupę godzin szukając informacji o tym jak je prowadzić jak je dostosować do naszych potrzeb. Konsultowałam się ze swoją rehabilitantką-osoba po awf, mistrzynią taekwondo-trenerką. Kombinowałam jak połączyć ćwiczenia aerobowe z anaaerobowymi i specjalistycznymi.Przez 3 tygodnie straciłam parę kilo i parę centymetrów-chłopaki to samo. Z dyszących piesków pozmieniali się w całkiem fajnie ćwicząca grupę. Ale... to nie ważne bo trener nie ma chęci słuchać co udało się zrobić. Ręce mi opadły. Wiem pewnie wogóle was to nie interesuje:( no ale mam podły nastrój i ryczeć mi się chce nad głupota facetów czasami:(
Joanna26
2010-11-18
10:47:35
Email
Mnie interesuje. Musze Ci powiedziec, ze to dla mnie rzadka przyjemnosc miec do czynienia z kims, kto potrafi sie tak zaangazowac w to, co robi. Szacunek. Przykre to, ze tak sie mozna rozbic o czyjes "nie", mam wrazenie, ze tak sie kobietom (ale nie tylko im) zdarza na wielu polach, strasznie to wkurzajace i mnie np. demotywuje, nie chce mi sie walczyc z "systemem"...
ciekawa
2010-11-18
11:11:35
Email
Joasiu jesteś kochana. ja właśnie ocieram łzy po pisaniu maila do naszego(mojego i trenera)negocjatora-proponuje spotkanie pojednawcze. Trochę to śmieszne ale każde z nas ma negocjatora(dwóch kolegów)do którego dzwoni i krzyczy jak wkurzy się na to drugie. No i im bardzo zależy na tym żebyśmy się zgadzali ze sobą i często nas uspokajają i robią nam coś na kształt terapii małżeńskiej-o zgrozo kiedyś wpadli na pomysł pisania do siebie liścików:) Nagadałam się w tym mailu i wywaliłam z siebie sporo-ciekawe jaki będzie efekt. Walka z systemem to jedno ale walka o coś w grupie dla której walczy się z tym systemem to już dramat:( Na chwile obecną nie mam ochoty się jednać-pewnie mi przejdzie ale muszę widzieć sens tego spotkania.
Joanna26
2010-11-18
11:30:03
Email
Negocjator? Super pomysl! Te lisciki tez:) Ale oznacza to, ze miedzy Wami czesto iskrzy, co? Ale z Ciebie ognista babka, no nie moge:) A tak swoja droga, dostalas jakas odpowiedz od prezydenta? Cos zaproponowal? Czy odpuscil sobie przed koncem kadencji?
ciekawa
2010-11-18
12:25:58
Email
Owszem iskrzy i to ostro-zwłaszcza jak trener ma swoje złe dni. Już kiedyś się skonfliktowaliśmy(tak na serio z biciem się i nie odzywaniem) na ok 2 lata ale wtedy byliśmy jednymi z tłumu a nie dowodzącymi. No nic zobaczymy co to będzie. Co do prezydenta to odpisał standardowy bełkot-nic nie wyjaśnił, dołączył oświadczenie uczestników, że ich zdaniem udział powinien przypaść sekcjom z największym dorobkiem. Oświadczył, też ze w przyszłym roku powołana zostanie komisja z przedstawicieli sztuk w alki i to oni będą wybierać uczestników-ok zobaczymy. Oczywiście złudzeń nie mam nie dopuszcza nas jeszcze przez parę lat do pokazów. Ale wybrałam się ostatnio na forum organizacji pozarządowych gdzie tych wszystkich sportowców nie było-a teoretycznie powinni byli być. Nawiązaliśmy nowe znajomości. Pozwoliłam sobie nawet na małe wystąpienie publiczne w temacie-nasza współpraca z Urzędem Miasta -efektem były owacje na stojąco:) Nawiązałam kontakt z redaktorem donosiciela samorządowego-już ma tekst o nas i informacje o planowanym stażu w grudniu-wiec nic tylko czekam na efekty naszych małych kroczków. zaliczyłam tez szkolenie z księgowości dla organizacji pozarządowych, na którym przedstawiciele innej organizacji pamiętając moje wystąpienie zaproponowali pokazy dla dzieci w ferie:) No nic tutaj nie przyspieszę-tylko malutkie kroczki. Postaram się aby Olsztyn o nas pamiętał aby nikt więcej mi nie zarzucił ze o nas nie słyszał.
Joanna26
2010-11-18
12:50:29
Email
Ciekawa, brawo. Moze to male kroczki, skoro tak je oceniasz, ale moim zdaniem daja szanse na sukces. Ech, jak ja Ci zazdroszcze, ze masz taki cel i power do realizowania go...
ciekawa
2010-11-18
13:09:14
Email
Power jest choć są dni jak te gdy łzy kapią na klawiaturę. Dobrze się w tym wszystkim czuje ale nie wolno mi zapominać ze mam swoje życie-zawodowe, które jak dotąd czeka na spełnienie. A raczej na ustabilizowanie:)
Malwina
2010-11-18
17:14:46
Email
Ciekawa Ty to masz pascje i z pasją o niej sie wypowiadasz. Super, a w wyborach do samorządu nie startujesz? W tobie jest tyle energii, że gdyby Cie podłaczyc do trnasformatora to pradu w Polsce by nie zabrakło nigdy :) A czy grupa nie moze wybrac w glosowaniu niejawnym przez kogo ma byc prowadzona rozgrzewka? A Natalka w domu z babcią bo kaszle, ale kataru nie ma. W przyszłym tygodniu do kontroli musi iśc.
ciekawa
2010-11-19
08:05:02
Email
:):) Malwinko nie można tak zrobić-trener to trener nie wolno w żaden sposób podważać jego autorytetu. Tego miedzy innymi uczy Aikido-pokory. Co do wyborów to hehe maż mnie namawia na zapisanie się do partii-wolała bym się tam zapisać jako osoba z jakaś uregulowana sytuacja zawodową bo jakoś nie chciał bym gdzieś działać i usłyszeć ze nie mam nawet pracy.
Joanna26
2010-11-19
11:33:12
Email
Dla wielu politykow praca jest bycie politykiem:) Mnie tez pasujesz na polityka, a raczej na kogos, kto moglby cos dobrego zdzialac... Pokory to Cie chyba aikido nie nauczylo, skoro tak sie zloscisz na tego trenera:)) Do jakiej partii jest Ci najblizej? (oczywiscie jesli nie chcesz, to nie odpowiadaj)
ciekawa
2010-11-19
11:48:34
Email
No zdziwiła byś się Asiu z tą pokorą na treningu-miałam kilka takich sytuacji gdzie honor trzeba było wsadzić w kieszeń, ale zawsze to jakoś dobrze się kończyło. Co do polityki to fajnie to ujęłaś i jeśli już to tak bym to widziała-zrobić coś fajnego:) Kurcze ja się w ogóle na polityce nie znam;( Nic nie wiem o partiach-musiała bym się dużo nauczyć. Nie podoba mi się to co się dzieje w PIS a raczej to co robi Kaczyński. Wiele, wiele spraw krążących wokół tej partii-choć kiedyś wydawała mi się fajna a nawet byłam na ich spotkaniu w Warszawie. Parę lat temu to była taka nadzieja na profesjonalną partię czuwającą nad prawem a teraz jakoś dziwnie się porobiło.
Joanna26
2010-11-19
12:52:24
Email
Dla mnie PiS - zwlaszcza aktualny - to narodowosciowy katolicyzm w najgorszym wydaniu. Boje sie czegos takiego...
ciekawa
2010-11-19
15:13:25
Email
Ja bym dodała fanatyzm a te ich rozłamy świadczą jedynie o tym ze jest tam grupa i normalnych ludzi która nie może bez końca zgadzać się z ogólnymi standardami partii. Powiem Ci Asiu, że niby chodzę na te wybory samorządowe ale dopiero będąc na forum organizacji i spotykając tych ludzi którzy działaj i w radzie i w rożnych komisjach doświadczyłam takiego przeświadczenia ze głosuje zupełnie w ciemno. Forum pozwoliło mi choć zobaczyć tych ludzi-w żadnym wypadku poznać ale choć zamienić słówko. W tym spotkaniu rada organizacji przestawiała swoje dokonania i komisje w których uczestniczyła-masakra wszędzie powtarzały się te same nazwiska-połowa członków nie robiła zupełnie nic-po co Ci ludzie tam szli skoro to funkcja bezpłatna??? Czy w radzie miasta jest tak samo-kolega rady mówi że tak. W sumie to dopiero działając przy jakiś organizacjach, organizując cokolwiek w mieście można natknąć się na tych ludzi. Bo co mi dają puste slogany na ulotkach wyborczych? Kurcze ta mini polityka zaczyna mnie interesować może rzeczywiście powinnam cos zacząć robić:):)
Malwina
2010-11-21
19:05:46
Email
Dziewczyny a teraz z innej beczki. Co kupujecie na prezenty dla dzieci? My zastanawiamy sie nad interaktywnym psem i jakas gra rodzinna typu spadajace malpki czy cos podobnego. jesli ktos to ma to prosze o opinie. Dodaje, że Natalia ostanio jest psem albo kotem. Chodzi po domu (bo na zewnatrz jej nie pozwalamy) w obrozy i chce by prowadzic ja na smyczy, obled. Ma takiego fisia na punkcie psow ze masakre. Ulubione bajki to oczywiscie Piorun, Zakochany Kundel i 101 Dalmatenczykow.
ciekawa
2010-11-21
20:05:00
Email
My kupiliśmy małe ograny-raczej syntezator-50zł, planuje dokupić jakieś fajne puzzle-grube i mało skomplikowane. Nastula czasem udaje pieska ale ostro reagujemy na obroże i smycz-nie pozwalamy jej jakoś nam to nie pasuje. Do buta kupiłam jej sukienkę-ma fisia na punkcie spódnic i sukienek:) Mam nadzieje, że się jej spodoba-fajna z biedronkami:) http://allegro.pl/sukienka-firmy-blueber-i1322296127.html
Joanna26
2010-11-22
08:39:52
Email
Wszystkie dziewczynki tak kochaja pieski?:)Wprawdzie Mila rzadko nasladuje i jakos nie wpadla na pomysl ze smycza i obroza (o rany!!!!!), ale bardzo chcialaby miec. Tez myslalam o interaktywnym piesku na Mikolaja, ale ktoregos dnia natknelam sie na ulicy na takie szczekajace i chodzace pieski za 1/10 ceny takiego firmowego i Mila dostala go wczesniej - jest zachwycona:) A u Mikolaja zamowila sobie pralke i zelazko (wczoraj rysowala list:), doloze do tego gre Kamelot, jakis zestaw koralikow do nawlekania i trzy brakujace do kolekcji ksiazeczki o Franklinie (o ile znajde akurat te). Ciekawa, fajna ta biedronkowa sukienka, tyle ze na Mile bylaby za mala, ma 108 cm, wyciagnelo ja jak nie wiem...
ciekawa
2010-11-22
11:33:03
Email
He he my mamy psa-bardzo interaktywnego-babcia też ma więc sztuczne nas nie interesują;) Mam nadzieje że sukienka będzie dobra-ufff. Nastulka ma około metra. Asiu nie boisz sie koralików? Kurcze Nastka lubi takie małe guziki, koraliki itd ale jakoś nie widzę tego w praktyce. Mój mąż dziś poległ po raz kolejny-Kurcze Nastka potrafi go zupełnie sterroryzować-nie dobrze;( W szatni zaczęła udawać kaszel-a że lekki ma stale to w końcu zaczęła kaszleć, pluć ślina i wrzeszczeć ze jest chora i nie chce do przedszkola i mój mąż oczywiście jej nie zaprowadził. Argumentuje ze ludzie się patrzyli itd i ona tak strasznie kaszlała-ale ja wiem że ona wywołuje ten kaszel. Wrrr chyba pojade do przedszkola i uprzedzę że ona się tak zachowuje żeby panie przypadkiem nie wzięły jej za chorą i prowadzoną na siłę mimo choroby-bo co mogę zrobić kurde no.....
Joanna26
2010-11-22
12:24:11
Email
Nie boje sie, Mila od dawna bawi sie koralikami, malymi klockami itd., nigdy nie brala niczego do buzi i wie, ze nie wolno, ze to niebezpieczne, na szczescie jakos nie miala takiego nawyku. Rozumiem Twojego meza, ze bylo mu glupio, jak Nastka kaszlala i mowila, ze jest chora i ze jej ulegl:) Mnie tez jest glupio, jak Mila kaszle, choc wiem, ze chora nie jest, to spojrzenia innych rodzicow potrafia wbic w ziemie...
ciekawa
2010-11-22
13:22:13
Email
Tak tylko to już drugi raz-pierwszy to zapomnieli spódnicy-mogła zostać w spodniach, w leginsach które ma na zmian ale też jej nie zaprowadził. Ona tęskni za babcią i dlatego tak robi-przyuważy że tym może załatwić sobie pobyt u babci i dopiero będzie. Hmmm Nastka też do buzi nie bierze-no chyba że plastelinę:)
Malwina
2010-11-23
20:40:30
Email
My tez mamy psa, tylko że Natalka tez chce byc psem i zniose wiele tylko nie to jak zaczyna jesc z taleza jak pies :) A Natalia w liscie do Mikołaja (dyktowała mi i dorysowała serduszko) poprosiła o Barbie co "puszcza pieski do wody". No coz reklamy telewizyjne. Na wielkanoc poprosze rodzine zeby zrobic jakis wspolny prezent bo tegoroczne Boze Narodzenie i mikołajki chyba bedą "za bogate". Obawiam sie ze jak tak dalej pojdzie to zabraknie jej miejsca w pokoju.
ciekawa
2010-11-24
10:20:29
Email
całe szczęście Nastula prawie nie ogląda telewizji:)
Joanna26
2010-11-24
10:31:19
Email
Moja tez i jeszcze nie wpadla na to, zeby sie domagac tego, co widzi w reklamach... A te reklamy, to niech ich tworcow diabli, zeby te zabawki byly choc w jednej dziesiatej takie atracyjne, jak sa pokazywane... Malwina, a co z gwiazdka? :) U mojego znajomego (kolegi ze szkoly podstawowej) bylo w domu ustalone, ze Mikolaja sie nie obchodzi, zeby lepsze, bogatsze prezenty byly na gwiazdke. Okropnie mi go bylo zal przy mikołajkach... Ale jego rodzice nie tylko pod tym wzgledem byli okropni... (dodajmy, ze bylo ich stac na dowolnie bogate prezenty kazdego dnia, nie tylko na Mikolaja i gwiazdke...) Ale to tylko na marginesie... Generalnie to ja sie bardzo zawsze ciesze na ten prezentowy czas i zapelnianie pokoju:), krzywie sie na badziewne zabawki, w ktorych celuja babcie, ale tak czy inaczej - jest to mile:)
Joanna26
2010-11-24
10:33:27
Email
Malwina, pisalas o gwiazdce, nie doczytalam:) Jestem dzis nieprzytomna... Tlumacze od kilku dni pewien tekst i powoli slepne...
Joanna26
2010-11-25
08:40:18
Email
Czy to pasuje do Waszych dzieciaczkow?:) http://lekcjawychowania.pl/wychowanie/relacje-miedzy-matka-a-dzieckiem
MatkaPolka
2010-11-25
14:34:54
Email
Fajna stronka. Pasuje jak ulal, tylko nie te lata :)
ciekawa
2010-11-26
10:22:38
Email
Nie wiem u mnie niby podobnie. ja to potrzebuje męża na terapie posłać-tak mnie wkur...że szok! Do Nastki zachowuje się akurat zawsze odwrotnie jak trzeba. I nie idzie tumanowi wytłumaczyć że jak mała ma histerie to ma ja zostawić tylko do niej gada i gada i jeszcze potęguje cała akcję. masakra
Joanna26
2010-11-26
11:39:55
Email
To poslij:) Moze daj mu jakis poradnik, na pewno cos znajdziesz na ten temat, niech poczyta... Najlepiej pewnie nie doprowadzac do takich sytuacji, ale skoro sie zdarzaja, to jakos sobie trzeba radzic... A najgorsze chyba co moze byc, to niezgoda rodzicow, jak postepowac, dziecko zawsze to wykorzysta.
ciekawa
2010-11-26
13:49:40
Email
Widzisz Asiu, ale wszelkie poradniki to bzdury a psychologowie i pedagodzy na niczym sie nie znają-no tak mnie dziś rozsierdził ze jeszcze mnie trzyma.
Joanna26
2010-11-26
16:34:35
Email
Ech... No z czyms takim rzeczywiscie trudno dyskutowac... To nie wiem, moze spokojnie z nim pogadaj i zaproponuj mu zastosowanie Twoich metod przez jakis czas, np. dwa tygodnie - na probe. On sie w tym czasie postara powstrzymywac od reagowania podczas takich sytuacji i zobaczycie, czy cos z tego wyjdzie - niczym nie ryzykuje, a nuz sie uda i przekona sie, ze to dziala. Moze tak go przekonaj?
ciekawa
2010-12-02
10:17:14
Email
Szału dostaje:( jestem na zwolnieniu od poniedziałku bo Nastula się rozchorowała-niby nic wielkiego ale rzęzi okrutnie. Stawiałam bańki. Zaspy na oknie mam już do połowy ich wysokości:( To nie poprawia mi nastroju. Niesamowite jak ja się nie nadaje do siedzenia w domu-normalnie z dnia na dzień opadam z sił-ucieka mi gdzieś energia;( Jutro staż-mam masę spraw organizacyjnych a czuje jak powietrze ze mnie ucieka-muszę się pozbierać!! A tak pomijając marudzenie to od czasu przedszkola pierwszy raz mam okazje posiedzieć z Nastulką tak dłużej bo weekendy przeważnie na wariata. Jak ona się rozwinęła! Sama sie bawi, sama organizuje sobie domek, łóżeczko dla zabawek-szok nie znam swojego dziecka!
Malwina
2010-12-06
19:33:42
Email
Ciekawa, fajnie tak poobserwowac wlasne dziecko co? Jak zasob słów sie zmienił i ta samodzielnosc. Natalia dzis byla w przedszkolu od 1,5 miesaca po przerwie chorobowej. Plakala, nie chciala isc. W przedszkolu plakala juz pod koniec bo tesknila. Eh, nawet Mikolaj nie pomogl. Ale na jutro juz zapatruje sie z humorkiem. Dziewczyny przyszedł do Was Mikołaj ? :)
agnieszka_z
2010-12-06
21:29:05
Email
Do mnie o dziwo przyszedł... :) chłopcy też dziś pierwszy dzień po prawie 3 tyg w domu... ehhh to przedszkole. Ale szli chętnie bo obaj mają swoje "miłości" za którymi się stęsknili :)
Joanna26
2010-12-07
10:42:00
Email
Dlaczego o dziwo? Bylas niegrzeczna?;) Do mnie tez przyszedl, dostalam od meza buty narciarskie... Milusia od dwoch tygodni u babci, jak wroci to tez bedzie miala klopot z powrotem do przedszkola:((
ciekawa
2010-12-07
18:04:17
Email
Teraz ja jestem chora:( My do buta nie robiliśmy prezentów-tylko Nastulka dostała. Ja w weekend miałam staż-to wszystko na wariackich papierach. Ale grupę mam super-chłopaki stanęli na wysokości zadania-nie poradziła bym sobie bez nich. Muszę sie nimi pochwalić-wstawiam link:) http://www.ocop.olsztyn.pl/files/donosiciel_pozarzadowy_nr_28.pdf strona 4. Napiszcie proszę co myślicie-pisałam tekst z kolegą a redaktor zmienił tylko odrobinkę. Pękam z dumy nad tymi moimi chłopakami-jak mamuśka:) Śmieją się ze mnie że im matkuje:)
ciekawa
2010-12-08
10:52:21
Email
W nocy wylądowaliśmy na pogotowiu-Nastula ma zapalenie ucha!!! A mnie do tego wszystkiego ósemka się obudziła:(
zuczekm59
2010-12-08
13:22:13
Email
Od kiedy Blanka zaczęła chodzić do przedszkola to zapalenie ucha przeszła już dwa razy, współczuje Wam bo wiem jak to boli i jak rodzice przeżywają gdy widzą jak dziecko się męczy, jeśli antybiotyk macie trafiony to szybko minie. Trzymam kciuki !!!
Joanna26
2010-12-10
09:53:18
Email
Czesc dziewczyny, jak Wasze maluszki? Ciekawa, jak sie trzymasz? Zuczku, bedziemy dzis piekly pierniczki z Twojego przepisu:)) Mila wczoraj wrocila od babci, bardzo nie chciala dzis isc do przedszkola, pozno wrocilysmy, wiec ostatecznie jej odpuscilam... Pozdrowienia!!!
noemi
2010-12-10
10:51:18
Email
ja od poniedziałku mam urlop, do końca roku! jedziemy na narty!:)))
ciekawa
2010-12-10
19:07:26
Email
Marnie. To jakaś wściekła choroba zwykle po antybiotykach człowiek zdrowieje w oczach a ja się tak marnie czuje a to już piątek
Joanna26
2010-12-14
09:51:52
Email
Hej hej, jak zdrowie? Jak przygotowania swiateczne? Beda jaselka w przedszkolu? napiszcie, co u Was i Waszych maluszkow:)
ciekawa
2010-12-14
10:12:22
Email
kurcze nie wiem-trzeba spytać w przedszkolu... My ciągle chorzy...ja do jutro już idę do pracy-Nastulka zostaje z babcią bo ma przedłużony antybiotyk. Mam nadzieję że w poniedziałek pójdzie do przedszkola bo widać już tęskni-dziś śpiewała kolędy w łóżku. A ja spuchłam od obżerania się-nie nadaje się do siedzenia w domu zaraz zaczynam piec ciasta a co gorsza im mniej się staram tym większe rosną. Musze rozliczyć firmę miłego dnia dziewczyny
ciekawa
2010-12-16
13:14:19
Email
Halo laski a Wy gdzie? Wczoraj zadzwoniłam do przedszkola powiedzieć, ze Nastulka nie przyjdzie panie mi tutaj, że jasełka, że występy....kazały ja przyprowadzić. Tylko przebrać za aniołka. Matulu urwałam się z pary i kupiłam co trzeba, wpadłam do babci i tworzyłyśmy parę godzin. No ale uszyłyśmy tunikę ze srebrnym paseczkiem z materiału z mojej sukni ślubnej. Do tego skrzydełka z kartonu-malowane lakierem do paznokci i sypane brokatem. No i oczywiście opaska z gwiazdą. Gwiazda to dopiero wyzwanie-nie było skąd przerysować a ze sprzętów do rysowania miałam tylko ekierkę i ołówek, a.e za sprawa google i netu przeszłam szybki kurs rysowania gwiazdy 5 ramiennej:):) Wiecie nawet było by fajnie gdyby nie napady szały mojego dziecka, wycie i ostre protesty co do przymiarek. Macie takie problemy z maluchami??? Nastula jak jej nie wpuszczę na komputer bije mnie i szczypie, wrzeszczy. Bardzo przeszkadza jak ktoś przychodzi. Wymogłam na niej przepraszanie i przytulanie ale teraz to wygląda tak ze jak dostaje kare za zachowanie płacze jeszcze bardziej i odrazu przychodzi się przytulić i przepraszać. A za chwile ryk o to samo.
Joanna26
2010-12-17
13:40:02
Email
Moj aniolek wystepuje w poniedzialek, ale nie jestem tak ambitna, aby robic stroj, pojde do sklepu, moze cos sie uda kupic gotowego... Jak sie udalo Wasze przedstwienie?:)
ciekawa
2010-12-17
13:45:05
Email
Ja nie widziałam. Andrzej się spóźnił a Nastulka chyba coś mówiła-przynajmniej tak twierdzi. Ładnie wyglądała. U nas ostatnio nerwowo-masa pracy a kasa spłynie dopiero po świętach to w domu mega nerwówka.
Malwina
2010-12-17
16:38:21
Email
My tez po jasełkach. Natalia cały czas płakała, że chce do mamy, a kiedy pani zapowiadała wystep to wykrzyczała , że jest głupi i ze chce do mamy. Powiedziała swoja kwestie do mikrofonu i rodzice zaczeli bic jej brawo (po wierszykach innych dzieci owacji nie było) i tak to ja speszyło ze jak zaczeła ryczec to pani powiedziała jej ze moze juz isc do mamy. A była pastuszkiem, fajnie wygladała
ciekawa
2010-12-17
17:29:43
Email
Biedna:) napewno bardzo sie denerwowała. No kurde ciekawe jak natulka-musze spytac pani czy ona cos mówiła
ciekawa
2010-12-19
20:05:32
Email
Halo co wy tam robicie kobietki lepicie pierogi? Ja właśnie wciagnełam czwartą jagodziankę-masakra od paru tygodni nic tylko piekę-co mnie opętało.
Joanna26
2010-12-20
09:06:45
Email
Ha ha:) To mam dla Ciebie szalowy przepis:) http://www.wielkiezarcie.com/recipe63977.html Efektowne, takie wysokie i kolorowe. Mialam robic na swieta, ale raz zrobilam wstepnie i to zaspokoilo moje checi;) Ostatecznie tez nie robilam pierniczkow, nie wyrobilam sie czasowo i odpuscilam. Moze zrobimy z Mila ciasteczka cynamonowe z lukrem, kupilam jej pod choinke dziecieca ksiazke z przepisami i tam wlasnie jest taki przepis, wydaje sie prosty i smaczny:)
U mnie ostatnio nerwowka. Spedzamy swieta u tesciowej i mnie nosi. Mam takiego stresa na sama mysl, ze musze u niej spedzic trzy dni, ze po prostu nie panuje nad soba. Warcze, zloszcze sie, glowa mnie boli, w zyciu niczego tak zle nie przezywalam:((((
Ciekawa, co do oczek Nastusi, to pokaz to pediatrze przy najblizszej okazji, jesli bedzie trzeba, to skieruje Was do okulisty, warto sprawdzic, czy wszystko jest ok, a my Wam tu za bardzo nie poradzimy...
ciekawa
2010-12-20
09:57:51
Email
No kurcze była okazja ja pokazać to zapotniałam. Asiu 3 dni to strasznie dużo czy to dobry pomysł na Święta?? Kurcze pamiętam jakie miałaś z nią problemy-ja bym się zawinęła do domu po pierwszym zgrzycie. Moja rada postaraj sie wyluzować-wiem nie łatwo-pij codziennie meliskę i nastaw sie pozytywnie-bardziej zagrasz jej na nerwach jak będziesz słodka i zadowolona niż zestresowana. Moje szwagierki w tym roku robią staraj nie chcą przyjechać na wigilię-wola siedzieć dwie same w domu-ich sprawa co roku było proszenie-w tym roku jak nie to nie.
Joanna26
2010-12-20
11:04:49
Email
No niestety tak to jest, ze jednego roku jezdzimy do moich rodzicow, a drugiego do niej. I teraz czas na te mniej dla mnie przyjemna wersje... Pewnie nie bedzie zadnych wstretow ani zgrzytow, ale sama koniecznosc spedzenia tam tyle czasu jest dla mnie... zniechecajaca... Siedze tam cicho, mowie jak najmniej, usmiecham sie i tyle... Bleee.... Meliske to chyba teraz powinnam pic:))
Joanna26
2010-12-20
11:08:17
Email
A o jakich szwagierkach Ty piszesz, o siostrach Twojego meza? To u kogo jest wigilia, u jego rodzicow? My w tym roku wigilie pierwszy raz mamy spedzac u ciotki Lukasza, ale zabieramy na nia jego matke i babcie, a potem juz ciurkiem siedzimy u nich... Jedyne pocieszenie to wizyty rodziny, ktora lubie, wtedy sie ozywiam (co jest bardzo nie w smak mojej tesciowej, ona by chciala, zebysmy z nia konwersowali, a ja sie w jej towarzystwie staram odzywac jak najmniej, jakos nie bawia mnie pogawedki z nia...).
ciekawa
2010-12-20
15:51:02
Email
Wigilia u mojej mamy jak zawsze-u nas za mało miejsca było zawsze. Jak wybudujemy domek to będzie u nas. A tak chodzi mi o siostry męża 29 latkę i 20 latkę. Rodziców nie mają, brat Andrzeja spędza Wigilie w Iławie u teściów i one zostaną same zupełnie. Dlatego od trzech lat to my je zapraszamy. I moim zdaniem jest fajnie i miło. A one co roku próbują się wykręcić-zwłaszcza młodsza ze swoimi fanaberaimi. Rok temu na dwa dni przed zastrajkowała że ona nie jedzie do nas bo na Wigilii będzie moja siostra z chłopakiem a ona mówi po angielsku(przyjechali z Irlandii) Do ostatniej chwili była nerwówka w końcu wręcz siłą je zciągnęlismy. W tym roku jak powiedziały Nie to nie zabroniłam mężowi je namawiać.
Joanna26
2010-12-20
16:25:54
Email
Mnie sie wydaje, ze do swiat nie mozna nikogo namawiac na sile. Pewnie, ze milo jest w wiekszym gronie, ale wierze, ze nie wszystkich moze to bawic tak samo, wiec skoro nie chca, to nie - ich sprawa. To milo, ze o nich pamietacie, ale jesli trzeba je tak na sile sciagac, to po co?
ciekawa
2010-12-21
07:58:58
Email
Dlatego też już nie namawiamy. Mam w nosie-maja jakieś swoje..... ich sprawa! Wczoraj się urwałam z pracy i wpadłam do centrum i kupiłam małe prezenty. Miało być do 15zł ale to nie bardzo wykonalne na szybko. Dla dwóch szwagierek po kolorowym mydełku i kuli do kąpieli. Najmłodszej jak zwykle problem bo potrafi okazać niezadowolenie więc dostanie balsam do ciała z zielonej herbaty-może nie będzie focha. Dla chłopaków po żelu do golenia chyba będzie ok.
ciekawa
2010-12-21
08:07:27
Email
Nastula znowu chora. Okrutnie zawalone gardło i rozpalona. Zaparłam się nie dam jej antybiotyku. Dostanie czosnek i jakąś homeopatie.
Joanna26
2010-12-21
09:04:34
Email
Popieram.Mila chorowala w pierwszym roku przedszkola raz po raz, ale antybiotyku nie dostala ani razu.Oczywiscie gdyby doszlo do zapalenia oskrzeli lub ucha itp., to inna sprawa, ale dopoki chodzi tylko o infekcje wirusowa, to antybotyk nie jest dobrym wyjsciem. Biedne jestescie:(( Mila ma dzis jaselka, twierdzilam, ze nie bede robic skrzydel - wczoraj caly wieczor nad tym spedzilam, ech... No ale coz, te sklepowe do niczego sie nie nadawaly. Co do prezentow - my w tym roku mamy do obdarowania 14 osob (nie liczac siebie wzajemnie i Mili), a i to nie wszyscy dostana prezent. Tesciowa zwykle obdarowuje nas zelami pod prysznic, szczerze tego nie lubie, Lukasz nie uzywa (twierdzi, ze zwykle mydlo lepiej sie splukuje, ale oczywiscie mamusi tego nie powie), a mnie zwykle nie trafia z zapachem... Ciekawe, jaki zel dostane tym razem;)
ciekawa
2010-12-21
10:43:36
Email
No na trzeci antybiotyk nie bardzo bym się zgodziła. Do lekarza nie idę wiem co jej podać. Parę lat wstecz spędzaliśmy wigilię z bratem mamy i jego żoną ale odkąd mój brat się wyprowadził do Gdańska jeżdżą do niego i nie robimy sobie prezentów. Wtedy robiliśmy malusie prezenciki za 10zł czy trochę więcej ale wiedziałam o tym na rok wcześniej i na spokojnie coś się wyszukiwało-to dopiero była zabawa i naprawdę bardzo fajne rzeczy dostawaliśmy. zawsze coś fajnego. A to fajny kubek i cukierki, kuferek na kosmetyki, małe winko i jeden fajny kieliszek, mini kosmetyki, wyjątkowa ozdoba na choinkę. Ja nie obraziła bym się za dobry balsam do ciała:) No ale.. tym razem było na szybko i nie ja wprowadziłam to zamieszanie. Poza tym powiem wam, że trochę czasem się przykro robi. Z rodziną męża nawet jak nie byliśmy na Wigilii razem to w drugi dzień świąt się widywaliśmy takie małe prezenciki się robiło bo miło i już. Jednego roku szwagier zadzwonił z propozycją, że nie robimy-nie wspomnę, że w ostatniej chwili i że już były kupione. No trudno przez jakiś czas ich nie było-w sumie nie wiem w imię czego. Nie rozumiem czasem motywacji ludzkiej.
Joanna26
2010-12-21
10:51:40
Email
Zdaje sie, ze po prostu ludzie cenia sobie spokoj. Tutaj - u Lukasza - tez jest tak ze generalnie nie ma prezentow, ale wiadomo, ze dzieciom trzeba cos kupic, jesli kupuje sie czetroltakom i dziewieciolatkom, to trudno pominac szesnastolatkow. Poza tym jest odlam rodziny, ktory prezentow nie wymaga, ale zawsze dla wszystkich ma. Kiedys bylismy u nich na Wigilii, mialo nie byc prezentow (tak twerdzila matka lukasza), a okazalo sie, ze my dostalismy, a dla nich nie mielismy nic (co wydawalo mi sie totalnie nienaturalne). Kometarz matki Lukasza: Kiedys oni byli u nas i my dla nich mielismy, a oni dla nas nie. Nie przejela sie :((( No nie wiem... Przeciez to taki mily zwyczaj, przyjemniejsze jest nawet robienie prezentow, niz dostawanie...
ciekawa
2010-12-21
13:33:47
Email
No tak. Joasiu obawiam się że i tym razem wyjdzie podobna sytuacja bo my robimy prezenty dla wszystkich bo w sumie nie wiemy kogo spotkamy i gdzie a szwagier zapewne prezentów robić nie będzie. Mój mąż jest kochany ale organizacyjnie pada-to on ustał szczegóły i w sumie nic nie wiem. Asiu jakie leki podajesz córce jak się przeziębi?
Joanna26
2010-12-21
13:44:35
Email
Cebion, duzo soku z malin i smaruje ja na noc taka mascia pulneo chyba sie nazywa, w kazdym razie cos dla takich maluchow, czasami wapno i tyle... A nie, jeszcze jakis syrop czasami. No i herbata i woda z cytryna i miodem. Goraczki takiej do zbijania (za taka uznaje min. 38 stopni) raczej nie ma, ale mam pod reka jakis syrop przeciwgoraczkowy dla dzieci, jakby co. Ide zaraz na te jaselka, jakis mam dzis rozlazly dzien... Ciekawe, jak to przedstawienie wyjdzie:) Dziewczyny, macie jakies zdjecia Waszych maluszkow z jaselek? Moze cos powstawiamy? Dawno tu juz zdjec nie bylo:) Malwina?
Malwina
2010-12-21
21:23:19
Email
Cchiałam przesłac zdjecie Natalki ale nie mam programu zeby je zmniejszyc. A jesli chodzi o prezenty to moj maz uwaza ze to zbytek. Wiem ze moja mama juz nam pokupiła a on robi fochy. Ja uwazam, ze skoro u niego sie nie robi prezentow to ja jego rodzicom nie musze kupowac ale moim, czemu nie? Jutro lece po prezenty.
Malwina
2010-12-21
21:24:04
Email
Joasiu, jak po jasełkach?
Joanna26
2010-12-22
08:37:42
Email
Jakos poszlo... Nie bardzo mi sie podobala organizacja, strasznie duzo rodzicow, dziadkow, dzieci powiedzialy, co mialy powiedziec, odspiewaly kilka piosenek i koled i myk do domu. W zeszlym roku program byl ubozszy, bo dzieci mlodsze, ale potem byl jeszcze poczestunek, pogawedki, bylo bardzo milo, a tym razem jakos tak na zasadzie odbebnienia - zaliczone i do domu. Panie byly przejete okropnie, jakos tak ciagaly te dzieci, nie, nie podoba mi sie w tej grupie; Mila dzis w nocy sie obudzila, plakala, ze nie chce sama spac, nie chciala isc do przedszkola, kolejny kamyczek do mojego marnego nastroju... Ech... Ale zmienic przedszkola tez nie chce, mowi, ze lubi i ze wszystko dobrze, ale dzis nie chce pojsc i juz:) A mnie sie wydaje, ze ona jest po prostu bardzo wrazliwa i bierze do siebie rozne rzeczy, na ktore panie nawet nie zwracaja uwagi. Tylko ze niestety Mila jest skryta i nie powie mi od razu o co chodzi:((( A te panie (a szczegolnie jedna) to bym przelozyla przez kolano i wylala porzadnie, moze by cos do nich dotarlo... Malwina, jesli chcesz, to przeslij zdjecia do mnie, ja zmniejsze (do tego trzeba jedynie painta) i Ci odesle. A to moj obrazony aniol (zdjecia ze strony przedszkola, ja nie robilam, byl tlok, umowilam sie z jedna z mam z pierwszego rzedu, ze mi przegra film):

Joanna26
2010-12-22
08:38:41
Email
Podczas swojej kwestii (pani jej przeszkadzala, bo mowila razem z nia, nie wiem po co... oczywiscie po cichutku, ale potrzeby nie bylo w ogole)

Joanna26
2010-12-22
08:39:39
Email
I przejeta podczas spiewania:) Ta opaska nieszczesna dwukrotnie przeleciala jej przez glowe, biedne dziecko, mamie brak talentu:))

ciekawa
2010-12-22
09:28:45
Email
Śliczny aniołek. Nastulka wyglądała skromniej-nie mam zdjęć ale może na stronie przedszkola coś będzie. Asiu uśmiechnij się bo zepsujesz sobie Święta.
Joanna26
2010-12-22
09:38:03
Email
Siegnelam do glebszych warstw swojej swiadomosci i tak mi sie cos wydaje, ze ta moja postawa na "nie" jest wyrazem sprzeciwu wobec koniecznosci spedzania swiat tutaj (bo tak akurat wypadlo), podczas gdy moja ukochana przyjaciolka pierwszy raz od 10 lat bedzie spedzala swieta w domu, w dodatku ze swoim mezem, ktory pierwszy raz przyjechal do Polski. On juz tu jest, ona jest w drodze (okropna historia, nie widzieli sie od sierpnia, czyli od swojego slubu, ktory brali we Francji, bo on nie mial wizy do Anglii, a ona tam ma prace...) i zobacze sie z nimi dopiero w poniedzialek lub wtorek po swietach, a nie np. jutro!!!!!!!!! :(((((( Chyba to mnie tak meczy, zlosci i zle nastawia:(((( Ale perspektywa poniedzialku oczywiscie rozjasnia sprawe:))) No i bede miala dwa lata spokoj, he he:):)))
ciekawa
2010-12-22
10:36:42
Email
Och biedna. Święta można podzielić jechać na wigilię w jedno miejsce a potem w drugie. No ale każdy ma jakieś tam wizje organizacji. Parę lat wstecz zrobiliśmy pierwszy i drugi dzień Świąt razem ze szwagrem i jego żoną u nas. Czyli spali u nas i wracali do domu drugiego dnia wieczorem. Masakra nic fajnego-byliśmy okrutnie zmęczeni wszyscy. Ja mogę do kogoś pojechać ale chce wrócić do siebie na noc. To też pewnie kwestia wielkości lokum. Ale nie wyobrażam sobie dwudniowego siedzenia przy stole-umarła bym! Malwinko co do robienia prezentów to jeśli z serca i chęci sprawienia przyjemności to powinno się je robić i dla swoich rodziców jak najbardziej rób i nie patrz na nikogo. Wiecie tak w koło się ciągle rozmawia o tych prezentach itd. Dziwi mnie czasem takie przesadne zastanawianie się czy danej osobie prezent się spodoba. Oczywiście nie kupuje byle czego byle było, ale nie rwę włosów z głowy bo jak ktoś jest nastawiony na focha czy mało co mu się podoba to ja na to nic nie poradzę. Poza tym uważam że nie ma nic gorszego żeby pokazać że prezent nam się nie podoba. Mnie w domu nauczono cieszyć się i dziękować i robię to szczerze-każdy najmniejszy prezencik mnie cieszy.
Joanna26
2010-12-22
11:27:50
Email
Ciekawa, dokladnie! To spanie jest okropne:(( Wlasnie kombinuje, jak sie z tego wymiksowac... Ja uwazam, ze dla tesciowej to jest okropny klopot i stres taki sam jak dla mnie albo i wiekszy (palamy do siebie podobnymi uczuciami;), poza tym babcia Lukasza ma Alzheimera, wymaga stalej opieki, wstaje w nocy itd., moim zdaniem nie ma sie co tesciowej dokladac nasza obecnoscia). Ale rzecz w tym, ze ona tego wprost Lukaszowi nie powie, nawet zapytana, a on z kolei sadzi, ze jesli powie, ze nie chcemy tam spac i bedziemy wracali na noc do nas, to ona sie smiertelnie obrazi i wezmie to do siebie. Co do prezentow, to oczywiscie zgadzam sie z Toba calym sercem:)
Joanna26
2010-12-22
13:15:06
Email
Ciekawa, gapa jestem, tylko sie zloszcze i pisze o sobie, a nie zapytalam, jak sie ma Nastka? Jak sie trzymacie? Wlasnie mam przerwe po lazience i trzykrotnym zmieleniu 1,5 kg maku. Kiedy ja to wypieke...? (Mialam nadzieje, ze dzis:)
ciekawa
2010-12-22
14:48:46
Email
Właśnie staram się zorganizować wizytę domową naszej lekarki bo w przychodni będzie dopiero jutro popołudniu. W nocy dostała gorączki-puki wydawała mi się lekko ciepła nie dawałam nic na zbicie ale kiedy już od 4.15 piła co 10 minut szklane wody i się rozbierała to dałam na zbicie. Teraz jest u babci-chcę wezwać kogoś do postawienia porządnie baniek. Mam chińskie ale nie chce jej męczyć stawianiem po kolei jednej małej lepiej kilka odrazu.
Joanna26
2010-12-23
13:29:40
Email
Co tam, dziewczyny? Ciekawa, jak Nastka? Byla lekarka? Mnie sie udalo wypiec wczoraj szesc strucli makowych, wyszly pieknie (mam dobry przepis), dzis juz machnelam rybe po grecku i czesc ciasteczek, jest dobrze:) Pozdrowienia przedswiateczne:)))
ciekawa
2010-12-23
15:07:16
Email
Nastka stabilnie-z lekarka rozmawiałam telefonicznie. Wiem co jej podawać-jak spadnie temperatura postawimy bańki. Ja mam 3 kilo rybek zrobione a ciasto raczej jutro bo plecy mają już dość. Eh... robię wszystko żeby się nie czuć jak inwalida a kurcze czasem muszę odpuścić. Joasiu a możne wstaw przepis-chętnie spróbuje. Ostatnio czego się nie dotknę rośnie ślicznie i smakuje dobrze-kto wie może i makowiec mi wyjdzie:) Na 18 lecę do sauny-mam w pobliżu-wygrzeje się trochę-dawno nie miałam chwili dla siebie.
Joanna26
2010-12-23
16:32:26
Email
Ten makowiec chyba nie moze nie wyjsc:) Przepis: http://jduszczynska.republika.pl/kuchnia/makowiec.htm Od dobrych kilku lat go robie, uwielbiam ten przepis, ciasto drozdzowe, a robi sie samo:) Polecam:))
Joanna26
2010-12-23
16:34:09
Email
To jeszcze zdjecie na zachete:) Wesolych Swiat!

Malwina
2010-12-24
12:22:04
Email
Mila wygladała przepięknie. A strucle tez niczego sobie. Pewnie smakowite będą. Nastce życze powrotu do zdrowia i dla wszystkich Majówek i Czerwcówek , waszych dzieci, mężów i rodziń też wszystkego dobrego, dużo zdrowia, czasu na wypoczynek i spokoju. Chiwli reflekcji i dobrych humorow. Mąz myje podłogi to składam Wam życzenia :) Asiu prześlij mi swojego maila adrianikus@go2.pl
ciekawa
2010-12-24
13:02:56
Email
Wesołych Świąt dziewczyny. Wszystkiego co najlepsze!!!

zuczekm59
2010-12-24
21:07:02
Email
Życzę Wam, by to, co kryją w sobie Święta Bożego Narodzenia - spokój, nadzieja, ciepło ludzkich serc - towarzyszyło Wam również przez cały Nowy Rok.
ciekawa
2010-12-26
12:02:52
Email
No i dupa-domowe leczenie skończyło się zapaleniem płuc:( Właśnie byłą lekarka. babcia też ma zapalenie płuc, mąż też na antybiotykach ...co się kur......dzieje!!!!!!
Joanna26
2010-12-26
16:37:57
Email
O matko!:(((((( Czy mam sie czuc po czesci winna?:(( My WRESZCIE!!!! (HURRA HURRA HURRA!!!!) w domu! Wiecej sie nie zgodze na takie swieta, obiecuje tu uroczyscie. !!!!!!!
ciekawa
2010-12-26
20:45:49
Email
To tylko i wyłącznie moja wina. Moje dziecko ma durną matkę i tyle. Co ja mogę napisać na swoje usprawiedliwienie...że dzwoniłam do lekarki-kazała wstępnie zbijać temperaturę i czekać, że pogoda była straszna i nie chciałam niepotrzebnie ciągać jej do przychodni...W wigilię leżała już jak dętka w sobotę rano jakby lepiej i w nocy 40 stopni. W końcu wezwałam lekarkę-dobrze że przyjechała. Też chyba trochę poczuła się winna bo mnie uspokajała przez telefon. Swoją drogą internistę z pogotowia można wezwać a pediatry nie-musisz mieć swojego co robi wizyty domowe. Inaczej nie zależnie od pogody ciągniesz dzieciaka na pogotowie. Dobrze ze już druga dawka antybiotyku wzięta-kolejne 3 tygodnie w domu. Po zapaleniu płuc minimum 10 dni w domu od wyzdrowienia. Jutro muszę lecieć po zwolnienie-kolejne bo przecież babcia też ma zapalenie płuc-nie mogą zostać same. mnie z kolei plecy tak nawalają że nie wiem co ze sobą zrobić-wydrinkowałam wszystko co miałam w lodówce. Jakieś bóle reumatyczne-pewnie choroba mnie bierze tylko organizm się broni. Podejrzewam, że sauna mnie uratowała. Mam zamiar zaliczyć dwie w następnym tygodniu.
Joanna26
2010-12-28
08:33:24
Email
Strasznie mi przykro:(( ale mieliscie swieta:((( Jak Nastka teraz? Antybiotyk zadzialal?
Pewnie za bardzo sie spracowalas przed swietami, mnie tez bolaly plecy, a nie mam takich dolegliwosci jak Ty i pewnie nie zrobilam nawet polowy tego co Ty...
ciekawa
2010-12-28
10:17:38
Email
To raczej choroba mnie bierze bo bóle reumatyczne jakby. Poza tym mam takie okresowe pogorszenie stanu i akurat w nim jestem. Nastulka lepiej-całe szczęście-dziś postawimy jej bańki ogniowe. Noce nadal ciężkie bo kaszle ale już ten kaszel lżejszy. Mąż za to masakra-ma takie zapalenie zatok ze jest głuchy i traci równowagę. Wczoraj zasnął w łóżku Nastki to tylko postawiłam domek aromatyczny z kroplami sosnowymi-nie smarkał cała noc więc pomogło. Asiu ja dużo nie robię na święta tylko moje życie takie intensywne pewnie jak bym mogła częściej poleżeć nieco inaczej to by wyglądało-zresztą nie wiadomo. Idę dziś na saunę ubijać bakterie-nie chciało mi się samej to zciągnęłam ludzi ze swojej sekcji i mamy wyjście integracyjne;) A ciałko kurcze po saunie rewelacyjne-naprawdę super.
Malwina
2010-12-28
22:14:38
Email
Ciekawa, dobrze, że z małą już lepiej. Nie ma nic gorszego niż chore dziecko. Joasiu, przesłałam Ci zdjęcie Natalki na maila.
Joanna26
2010-12-29
09:21:58
Email
Zdjecie odeslane. Jestem u mamy i od razu mi lepiej:) czulam sie po tych swietach strasznie, pomoglo mi wygadanie sie do zyczliwego ucha, uff...
ciekawa
2010-12-29
20:10:01
Email
Haloo... ojeju ale się nadźwigałam zaczynam pakować u mamy rzeczy w kontenery i wynosić do piwnicy. Jak do niej idę to zabieram kwiatki czy inne rzeczy. Mój maż planował jednego dnia wszystko popakować i wynieść-matulu chyba bym umarła z przedźwigania. Ach Ci faceci zero strategii.
ciekawa
2010-12-31
11:14:00
Email
Co robić:(? Nastulka ma napady histerii:( Krzyczy żeby jej misiów nie wynosić , żeby nie oddawać mieszkanka, ze ona chce tu mieszkać i ze nie chce nowego pokoiku;( Bije mnie drapie i krzyczy:( Od początku jej tłumaczyliśmy. Z początku był entuzjazm że będzie domek ale teraz gdy widzi że się wyprowadzamy dostaje szału. Staram się przystosować dla niej mój stary pokój żeby był naprawdę jej. Chcę też żeby w nim spała w swojej pościeli. Poradźcie coś dziewczyny....
Joanna26
2010-12-31
18:49:09
Email
Ciekawa, nie mam pojecia, co Ci poradzic... Chyba duzo cierpliwosci! Najlepszego w nowym roku, dziewczyny!:)
ciekawa
2011-01-01
11:11:32
Email
Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku:) Mój mąż tradycyjnie na strocie ruszył. W drodze zmiotło go z trasy w wylądował w rowie-ale strażacy go wyciągnęli. Na szczęście nic się nie stało! Nastulka wczoraj chwilowo przyjęła do wiadomości ze wszystkie jej misie i my idziemy razem i nic się jej nie zabierze. Babcia jej tłumaczy, pokazuje pokoik itd. No zobaczymy. A my mamy chyba ostateczny projekt wybrany. Nic tylko szukać działki.
Joanna26
2011-01-01
19:06:24
Email
No to chwal sie, jaki projekt?:)
Joanna26
2011-01-01
19:14:51
Email
Zobaczylam w matkach, zonach... Fajny, wyglada uroczo:)
ciekawa
2011-01-01
19:22:53
Email
Jest bardzo prosty w budowie a i przy tym tani. Przy tych wymiarach można swobodnie mieszkać na dole zanim wykończymy górę. Znalazłam forum osób które go budują i oglądałam zdjęcia z budowy-rewelacja jak szybko się buduje. Projekt jest bardzo dobry-prawie bez wpadek no i ludzie pobudowali sobie prześliczne cyrkony:)
Joanna26
2011-01-01
20:59:14
Email
Co to sa cyrkony?
ciekawa
2011-01-02
08:11:40
Email
To nazwa projektu z MR C96 Cyrkon:):):)
Joanna26
2011-01-02
11:00:29
Email
Ha ha, no tak:)) Nie zwrocilam uwagi. Wczoraj znalazlam chyba pierwszy projekt, ktory ma wszystko to, co ja sobie wymyslilam, czyli na dole salon plus dwa dodatkowe pokoje, a na gorze wieksza lazienka i trzy sypialnie i w zwartej zabudowie bez fikusnego dachu, ale pod wzgledem stron swiata zupelnie do bani... Ale daje nadzieje, ze tak sie da, jak ja chce:))
ciekawa
2011-01-02
11:44:00
Email
No a jak się nazywa ten domek?
Malwina
2011-01-02
18:22:35
Email
Ciekawa fajny ten domek, taki przytulny i milusi.
Joanna26
2011-01-03
07:59:04
Email
Wisienka G2. Malwina, czemu nie wstawiasz zdjecia Natalki?
noemi
2011-01-03
13:42:02
Email
szczęśliwego nowego roku!:) ciekawa, zazdroszczę domku. też chcę jeden:) pozdrawiamy serdecznie
Joanna26
2011-01-03
14:35:13
Email
Czesc Noemi:) Myslalam dzis o Tobie - jak sie udaly narciarskie szalenstwa? Czy Lenka jest jednym z tych uroczych szkrabow radzacych sobie lepiej na dwoch deskach niz niejedna dorosla osoba?:)
noemi
2011-01-03
15:31:27
Email
Joasiu, Lenka zachwycona nartami:) na początku było śmiesznie, bo padała co chwila, ale potem radziła sobie calkiem nieźle i instruktor bardzo ją chwalił. już się nie może doczekać następnego wyjazdu na narty:) na szczęście cały sprzęt można wypożyczyć, nie kupiłabym jej butów na 1 sezon. az się nie chce wracac do szarej rzeczywistości. dobrze, że w czwartek znów wolne:)
Joanna26
2011-01-04
11:04:50
Email
Noemi, a napisz, prosze, jak to "technicznie" wygladalo - zostawialas Lenke z instruktorem, a sama szlas na stok, czy raczej bylas w poblizu? Ile dziennie Lenka spedzala czasu na stoku?
Malwina
2011-01-09
19:08:24
Email
Joasiu, nie dostałam od Ciebie zmniejszonego zdjęcia, ani maila.A domki fajniutkie.
Malwina
2011-01-09
21:10:01
Email
Dziewczyny, zastanawiamy sie z mężem nad wakacjami nad polskim morzem. Tylko, że nie wiemy nawet na jaką miejscowość sie zdecydować. Macie może jakies fajne miejca które możecie polecić?
Joanna26
2011-01-10
09:43:50
Email
Wyslalam jeszcze raz, a wlasciwie nawet dwa razy. Moze tym razem dojdzie. A moze po prostu ja wkleje to zdjecie?:)
ciekawa
2011-01-10
10:33:31
Email
W Karwi jest fanie typowa miejscowość dla dzieci. Choć to zależy co się lubi. Ja plackiem na plaży mogę poleżeć przez kilka dni nie więcej. My na pewno nigdzie nie pojedziemy ale będziemy mieli atrakcji wystarczająco:) No ja na obóz-tak zamierzam:)
Malwina
2011-01-10
19:22:49
Email
Tak wyglądała Natalka na jasełkach.

ciekawa
2011-01-11
08:00:18
Email
Ach to był nie aniołek tylko pastuszek:) Jej mieszkamy już u mamy-zostały rybki, kilka rzeczy do przeniesienia i koniec oddajemy mieszkanie. Nastulka w dzień nie ma napadów płaczu ale śpi bardzo niespokojnie budzi sie po kilka razy i bardzo krzyczy, płacze i mówi jakieś niestworzone rzeczy niby nie związane z przeprowadzką. Kupiłam jej melissal forte i podaje przed snem-przynajmniej zasypia-generalnie pomaga bardzo bo z kilkunastu pobudek są dwie trzy. tak szczerze to u mamy całkiem nieźle-co prawda trzeba się przyzwyczaić i poukładać dokumenty-firma leży muszę ja rozliczyć-ale większa przestrzeń robi swoje. Mam możliwość zwyczajnie zamknąć się w pokoju i zrobić co potrzeba. Wiecie jakiś miesiąc temu zaczęłam wprowadzać małej karę. Samo wprowadzenie pojęcia kary było ciekawe. Kara dotyczy zakazu grania na komputerze i oglądania dvd. Nie wiem czy to kwestia nerwowego czau-pewnie tak-ale wczoraj samo hasło kara wywołało napad strasznego płaczu-przerażenia itd. Nie wiem no nie chce z tego rezygnować-ale jak mam ajej na uspokojenie cofać karę to chyba bez sensu. napiszcie jakie macie zasady i sposoby dyscyplinowania. Największy problem teraz to to, że Nastulka podchodzi do mnie jak siadam do komputera i mówi że teraz jej kolej-oczywiście przychodzi natychmiast jak ja tylko usiądę-wczoraj odłączyła mi nawet zasilanie złośliwe jak jej nie puściłam. W sumie mam laptopa i pewne rzeczy mogę zrobić na nim ale nie mam tam netu z drugiej strony nie mogę zostawić jej komputera bo ona tak chce. Sama nie wiem może powinnam przenieść komputer do sypialni-bo generalnie stoi w moim dawnym pokoju gdzie teraz ma być Nastulkowy.
noemi
2011-01-11
09:05:11
Email
Joasiu, nei zostawiałam jej samej z instruktorem, bo wiesz, sama przyjemność obserwować jak dziecko przewraca się, przewraca i potem jest coraz lepiej:) nie spędziała dużo czasu na nartach, taki maks to 2h dziennie, z przerwą oczywiście. ona chciała więcej, jednak nie chciałam, żeby się przemęczyła i zniechęciła. Ciekawa, co do kar, ja stosuję już od dawna.u mnie jest to albo zakaz dobranocki albo chowanie zabawek na godzinę np. skutkuje to bardzo dobrze, choć moja sprytna córka oczywiście potrafiła to już wykorzystać podstępem:) otóż nie chciało jej się zbierać zabawek, wiec powiedziała: mamo, ja chce miec kare. mozesz pozbierac te zabawki i je schowac:) a co do komputera to nie wiem, bo LEna nie korzysta. tylko na wyjazdach bajki ogląda.korzysta tylko ze swojego laptopa dla dzieci:)
MatkaPolka
2011-01-11
09:39:16
Email
Hej, dziewczyny, witam po swiatecznym urlopie i spoznione zyczenia wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :) Musze znow nadrobic wasze wpisy, bo widze, ze sporo mnie ominelo. My urlopowalismy w Polsce u rodziny, a potem bylo nadrabianie zaleglosci w pracy i kurowanie przeziebien. Nowy Rok zaczal sie super, tylko te boczki po pysznym polskim jedzonku, ech... Jak tam zdrowko?
Joanna26
2011-01-11
11:27:56
Email
U nas kara polega na odprowadzeniu do pokoju i pozostawieniu Mili w nim samej na trzy minuty, zeby sie uspokoila i przemyslala zajscie. Nie wydaje sie to dotkliwa kara, ale Mila tez reaguje na nia histerycznie i czesto wystarcza samo ostrzezenie, zeby sie uspokoila.
Malwina
2011-01-11
21:47:17
Email
Ciekawa, ja też stosuję kary. Ale najpierw ją zawsze ostrzegam, ze jak sie nie uspokoi albo nie przestanie czegoś robic to pojdzie do swojego pokoju. Wtedy histeria pt. "tylko nie kara" i zazwyczaj to juz wystarczy. Dzieci w wieku naszych dzieci strasznie wszystko przezywają zwłaszcza nocą. Widze to po Natalce. Wystarczy dluga przerwa od przedszkola i jak jej mowie wieczorem ze jutro do przedszkola to juz nocka z głowy , Dzis tez była pierwszy raz po dlugiej przerwie bo maz mial wolne w pracy i byli razem w domu to wczoraj na wieczor placz, 2 godziny zasypiania a w nocy rzucala sie jak ryba bez wody. A dzis jak ja odbieralam to miala piekne kucyki i spinki - pani jej zrobila i "dała do domu". Zobaczymy czy to pomoze, bo Natalka raczej jest zwolennikiem spinek na max. 5 sekund. A uwielbia je kupowac i wybierac. Dzis przynajmniej nie pytala co bedzie rano jak wstanie slonce i zapieje kogut (czyli czy ide do przedszkola?), bo normalnie pytala co wieczor i byl ryk. wybrala sobie ubranie na jutro i zobaczymy czy cos to pomoze.
Malwina
2011-01-11
21:51:40
Email
Ciekawa, a ta wyprowadzka do rodziców to na długo? My mieszkalismy 3 miesiace u tesciow, drugi raz bym tego nie przezyla chyba. Zycze Ci duzo cierpliwosci i wyrozumiałości w stosunku do Nastusi, bo dla niej to pewnie mega zmiana zycia. Na poczatku jak mieszkalismy u tesciow to jak sie Natalce znudzilo to robila wszystkim pa pa i chciala jechac do domu. Ale oczywiscie z uwagi na zmiane sytuacji nie mozesz jej pozwolic wejsc sobie na glowe.
ciekawa
2011-01-12
08:12:43
Email
Hej laski:) no mieszkać będziemy tyle ile będzie trzeba-pewnie z rok. Mieszkamy u mojej mamy-nie mam teściów. Nie jest źle jeszcze się co prawda rozpakowujemy-mama widać rozbita trochę bo to i ludzi sporo i nie ma idealnego porządku i tutaj pewnie będą zgrzyty bo mama ma manie sprzątania. Musze bezprzewodowy internet założyć bo komputer i Nastuli a laptop był by zdatniejszy do pracy w sypialni. Narazie się organizujemy. Nastuśka przeżywa strasznie. Budzi się i wygaduje bzdury-nie idzie jej uspokoić. Bardzo płacze przed snem a jak już nie ma mnie czy Andrzeja to to dopiero ryk. Za to moj ojczulek mi wczoraj ciśnienie podniósł. Dobrze wiedział ze sprzedajemy mieszkanie i sie wyprowadzamy-przypominam siedzi w USA. Oczywiście żadnych pytań nie zadawał a ze względu na nasze mocno szorstkie stosunki ja sie mu nie wylewałam z informacjami skoro sie nie interesował. Wczoraj zadzwonił na nasz domowy gdy wynosiliśmy rzeczy i udawał wielce zdziwionego że mieszkanie sprzedane że się wyprowadzamy i że do mamy-i dlaczego to z nim nie jest uzgodnione. Mało nie parsknełam śmiechem-mam z nim uzgadniać ze będę mieszkać z matką-bo on tam tez mieszka-rewelacja od półtora roku nie przyjechał i będzie mi warunki stawiał. No i oczywiście dlaczego on nic nie wie o sprzedaży itd. Maskara-wysłałam mu maila "sprzedajemy mieszkanie i budujemy dom" a on skomentował tylko projekt ze mały i bez rozbudowy i nadal nie wie ze sprzedajemy mieszkanie-zero pytań i zainteresowania a potem ma pretensje. Między czasie dzwonił do Andrzeja i ten mu mówił że mamy kupca dobra cenę i sprzedajemy a on nadal nie wie że sprzedaliśmy mieszkanie-wkurwia mnie tak ze szok. Moja mam to jak się dowiedziała to aż brała na uspokojenie-nie są w dobrych stosunkach. ogólnie będzie teraz dym straszny-zobaczymy co mój szanowny ojciec wymyśli za pretensje-wczoraj zakomunikowałam mu ze wynoszę resztę rzeczy z mieszkania i nie mam czasu na jego pretensje.
Joanna26
2011-01-12
11:25:25
Email
Ciekawa, buchnelam smiechem, czytajac Twoj wpis (o ojcu, ze dlaczego z nim nie uzgodnione) ale tak naprawde to Ci bardzo, bardzo wspolczuje. Chyba jest taka kategoria ludzi, ktorzy mysla w jakis inny niz ogolnie przyjety sposob... Zaliczam tez do nich moja tesciowa. Po swietach i jednej noworocznej wizycie u niej postanowilam calkowicie zaprzestac widywania sie z nia - mam nadzieje, ze dzieki temu bede zdrowsza... Ale tesciowa to nie ojciec, ona jest dla mnie obca osoba, choc jakos tam uwiklana w moje zycie, to obca. A ojciec to ojciec, wiec wspolczuje Ci Ciekawa stokrotnie... Malwina, potwierdzilas moje przypuszczenie, ze niewazne jaka jest kara, samo to, ze takie pojecie istnieje jest dla dziecka w tym wieku istotne. U nas tez klopot z powrotem do przedszkola, Mila byla dwa tygodnie u babci, moja mama na wszystko jej pozwala (pod haslem "ja tez mialam babcie, ktora mi na wszystko pozwalala i bardzo to sobie chwale"), a my kojarzymy sie naszemu dziecku z represjami i koniecznoscia chodzenia do przedszkola i choc po pewnym czasie u babci teskni za nami okropnie, to suma sumarum zdaje sie, ze woli byc tam... Oczywiscie powiedzialam mamie, ze narobila nam klopotu, ale to chyba przypadek beznadziejny.
ciekawa
2011-01-12
15:16:14
Email
O kochana to nic. Jak by była możliwość troche poopowiadać to leżała byś na ziemi ze śmiechu co on potrafi wyczyniać. Śmieszne to i żałosne za razem i straszne bo co tu kryć moje załamanie nerwowe sprzed półtora roku to jego sprawka. No ale teraz to ja jestem już dobrze ustawiona-no lepiej trochę i dobrze sobie radze z jego fochami. teraz to mnie wkurwia i tyle a nie doprowadza do płaczu.
Malwina
2011-01-17
18:53:15
Email
No Ciekawa to wesoło masz. A Natalka znowu chora . Lekarka napisała mi na rozpisce syrop, którego nie wpisała mi na recepte, jutro znowu musze isc do przychodni. Nie przepisała mi Pulneo niby podobny to Elofen, który mam, ale sama boje sie tak kreciec tymi lekami i sama decydowac.
Joanna26
2011-01-18
13:00:41
Email
Hej hej, co tam u Was? Jak zdrowko? U nas odpukac! Za to noce krotkie... Wczoraj mnie dziecko zerwalo przed piata, dzis wpol do szostej, a ja jak niemowle - musze dostac swoja dawke snu, bo inaczej jestem nie do zycia... Zapowiadaja sie nam nowe atrakcje w przedszkolu, w czwartek przedstawienie dla babci i dziadka, przyjezdaja moi rodzice, zeby uslyszec jak Mila mowi cale 4 wersy - Prosze Panstwa oto mis, mis jest bardzo... itd. Znala ten wierszyk - podobnie pewnie jak Wasze dzieci - juz dawno, moglyby panie czegos nowego nauczyc. No ale nic, ma byc misiem... Wczoraj wypozyczylimy kostium, na moje oko bardziej przypomina szopa, ale Milusi bardzo sie podoba, a to najwazniejsze:) Pozdrowienia dziewczyny! Ciekawa, skonczyliscie przeprowadzke?
noemi
2011-01-18
13:21:13
Email
u nas w piątek dzień babci. Lena mówi 2 wierszyki, jeden na powitanie babć i dziadków, drugi gdzies tam w srodku. każdy po 8 wersów, więc panie coś organizują większego. ale nie chce mi dokładnie opowiedziec co będzie w piątek, bo mówi, ze to tajemnica. no zobaczymy. ja coś ostatnio nie dosypiam, walczę ze sobą, by nie zasnąć:) mam ochotę na wieczór w łózku i nudny film. chyba taki sobie dziś zafunduję:) pozdrawiamy
ciekawa
2011-01-18
18:53:04
Email
styczniowy młyn-jeszcze nie odpoczęłam po przeprowadzce a doszło rozliczanie firmy-masakra dla kogoś kto wszystko robi pierwszy raz. Do tego na gwałt pisze projekt do konkursu gminy na realizacje zadania aktywizacji sportowej Olsztyniaków. Dobrze ze moi panowie się przyłożyli i porobili wszystko co im zleciłam. Hi hi w sobotę mieliśmy naradę w związku z projektem. Umówiłam się z nimi w super nowym klubie kawowym-świetny nastrój na randkę i hi hi na początku to tak wyglądało:) puki nie zeszli się wszyscy:) Bo już potem to obsługa patrzyła dziwnie co ta babka robi z tymi 3 facetami:) No ale kawa super i ciacho też i efektem naszej pracy jest super projekt tylko muszę go ładnie ubrać w słowa;)W grudniu miałam wrażenie że pędzę po autostradzie a odkąd tu jestem to jest jeszcze szybciej. Jej lubie wir ale chętnie bym lekko zwolniła tempo życia. Aaaaa muszę się pochwalić obiecano mi że od marca mam umowę o prace? pisałam-nawet nie pamiętam chyba nie. mała kasa le luxne warunki pracy dobre godziny i moge zawsze wyjść jak potrzeba a przy firmie i Stowarzyszeniu to mega ważne.
Malwina
2011-01-18
19:51:57
Email
Ciekawa, własna firma, etat, stowarzyszenie, sekcja, dom, no no, czy coś pominęłam? Ty masz zdrowie kobieto.
noemi
2011-01-18
21:20:52
Email
no właśnie!:) ja z moim życie za to już ledwo wyrabiam:)
ciekawa
2011-01-18
21:58:03
Email
he he firma męża:) w sumie nasza bo ja papierkami się zajmuję. A stowarzyszenie i sekcja to to samo to może ta lista nie jest taka długa:) wiecie nie wyobrażam sobie że mogę przyjść do domu i prócz obiadu nie mieć nic do roboty-to pewnie duży komfort ale chyba po paru dniach dostała bym szału. od kilku dni spełniam swoje marzenie ostatniego roku-u mamy jest dość miejsca to włączam sobie aerobic-uuuu mój tyłeczek mięśnie mnie palą dosłownie. Ale może wreszcie ruszę te swoje tłuściutkie uda.
noemi
2011-01-19
09:07:42
Email
Ciekawa, no ale o to chodzi, że ja zawsze mam coś do roboty:) tyle że mam wrażenie, że każdy dzień niemalże taki sam, taki dzień świstaka:) dlatego kopię się czasem w tyłek, by się zatrzymać, pomyśleć. jak tego nei zrobię to mój dzień wygląda tak: 6:10 pobudka, przedszkole, praca, przedszkole, czasem drobne zakupy, dom, zabawa z dzieckiem, kolacja, kąpiel, czytanie dziecku, i tak w kółko. no ale mam nadzieję, że wkrótce będzie wolniej:) ja ćwiczę codziennie prawie calanetics. 15 -20 minut dziennie, czasem dluzej troche jak mi się chce. efekty powalają. polecam:)
ciekawa
2011-01-19
09:34:14
Email
A masz jakieś cd z tymi ćwiczeniami? nie mogę poświęcić na takie ćwiczenia godziny a tylko taką mam płytę z callanetics. Aerobic który ćwiczę to 20 minut zestawu na uda i pośladki do tego mój zestawik na plecy i mam ok godziny. Chcę schudnąć ok 5 kilo-może wtedy plecy odpoczną i choć trochę przestaną mnie boleć.
noemi
2011-01-19
09:48:40
Email
Ciekawa, ja też mam tą godzinną płytę, ale ćwiczę przeważnie bez. kiedyś w necie znalazłam skróconą wersję i ją cwiczę. no i pewnie tez trochę mniej powtórzeń niż 100 wykonuję:) całość zajmuje mi właśnie 15-20 minut. efekty są naprawdę rewelacyjnie, mięśnie się nie robią w sumie, ale ciało się pięknie rzeźbi. szczególnie widzę to po nogach i pupie:) no i jestem rozciągnięta nieźle, prawie jak akrobatka, co też się w życiu przydaje;)
Joanna26
2011-01-19
11:57:16
Email
Noemi, a jakie masz widoki na to, ze bedzie wolniej? Rozciagniecia szczerze zazdroszcze:)
noemi
2011-01-19
13:22:03
Email
Joasiu, no widoki są, ale jeszcze nie tak wyraźne, żeby o nich mówić:) a co do rozciągnięcia - tez możesz:)
Joanna26
2011-01-19
13:36:02
Email
Ciekawa, ale ze mnie gapa, gratuluje etatu - nie pisalas wczesniej:) Noemi, wiec trzymamy kciuki:)
Joanna26
2011-01-20
19:12:49
Email
Dziewczyny wiecie co, znowu mam problemy z ta wstretna baba, moja tesciowa... Przez ponad rok byl wzgledny spokoj, a teraz po swietach znowu... Rece opadaja, cisnienie mam takie, ze ledwo nie eksploduje... Jak patrze na Lukasza, jak on sie z tym szarpie, to mi sie wyc chce. Znowu nam babsko rujnuje zycie...
supermum
2011-01-20
22:07:22
Email
Asiu az tak zle? Dasz rade! wierze w Ciebie! Drogie Mamy! duzo sil, wiary, zdrowia i milosci w Nowym Roku!
ciekawa
2011-01-21
07:36:56
Email
Asia pisz co się stało! Wygadaj się....Ideałem było by nie mieć z nią żadnych wspólnych spraw. Tylko rodzinne wizyty okolicznościowe. Trzymaj się Asiu.
Joanna26
2011-01-21
09:07:12
Email
Supermum, jest okropnie:((( Ciekawa, wlasciwie nic sie nie stalo, nic - z perspektywy normalnego czlowieka. Ale faktem jest, ze w swieta atmosfera byla fatalna, bylo okropnie, ja sie czulam zmuszona do pobytu tam, ona czula sie zmuszona do znoszenia mojej obecnosci, siekiera wisiala w powietrzu i zdarzylo sie, ze kilka razy nastapilo "wyladowanie", tzn. ja juz nie wytrzymalam i zamiast nadal trzymac jezyk za zebami, odezwalam sie - oczywiscie w jej mniemaniu nie tak, jak powinnam. (Oczywiscie kiedy nic nie mowie, to tez jest zle, bo nic nie mowie). I teraz ona przezywa, rozpamietuje i wszystko przerzuca na Lukasza, ktory jest zgnebiony i chodzi jak obity. Ona wygaduje takie glupoty, tak strasznie go rani, okropne to jest, naprawde:((( Tlo jest takie jak zwykle - ona dotad nie pogodzila sie z tym, ze jestesmy razem. Wiecie co, sadzialm, ze slub definitywnie zalatwi sprawe, bo jest to cos - wydawaloby sie - ostatecznego. I pozornie tak bylo, stosunki przez ostatni rok byly w miare. Oczywiscie wymuszone i niezbyt szczere, ale poprawne. Az do swiat. A teraz znowu nastapila erupcja nienawisci, niezrozumienia, niecheci i zlej woli. Z mojej strony oznacza to koniec silenia sie na cokolwiek w stosunku do niej = nie bede tam wiecej jezdzila (ona jak wiadomo nas nie odwiedza i w czasie tego pozornego spokoju potrafila wlasnemu synowi powiedziec, ze nigdy do niego nie przyjedzie), natomiast wielki problem ma w tym momencie Lukasz, ktory nie potrafi sie - co zrozumiale - calkiem od tego odciac i zapomniec, a kazde jego zetkniecie z nia przeklada sie na nas - trudno byc szczesliwa, jak sie widzi, ze druga osoba tak cierpi... A pomoc mu nie mam jak, w kazdym razie ja nie widze takiej mozliwosci. A Wy?
ciekawa
2011-01-21
11:25:53
Email
Kurcze no problem nie lada. Ta baba jest ewidentnie toksyczna i o ile ty radzisz sobie z tym dobrze to jej syn jest bardzo związany i nie potrafi się od niej odciąć. A można ja potrafiła to zrobić w stosunku do mojego ojca i już dziś nie cierpię, nie rani mnie to co on mówi tylko zwyczajnie zdrowo wkur...Ja oczywiście nie zrobiłam tego sama-potrzebne było załamanie nerwowe do którego mnie doprowadził i wizyta u psychologa ale udało się przynajmniej ja tak uważam. Na pewno nasze relacje zdaniem psychologa można by poprawić ale jak narazie dla mnie jest dobrze. Mnie wystarczyły tak naprawdę dwie wizyty choć gdybym miała kasę chętnie bym pochodziła. Ale nie mam i muszę z rożnymi sytuacjami radzić sobie sama. Wiesz to chyba zrobiło sie tak, że ja musiałam w pewnym momencie przyznać, że mój ojciec działa na mnie negatywnie-czy świadomie czy nie-zdać sobie sprawę z tego, że on zachowuje sie tak jak by chciał mnie skrzywdzić, poniżyć , upokorzyć i zaszkodzić. Nie będę się tu wdawać w dywagacje czy on jest tego świadomy czy nie bo nie obchodzi mnie to juz. On sie nie zmieni ja go nie zmienię ale mogę zmienić siebie i w takich sytuacjach jak ta ostatnio zwyczajnie powiedzieć wkurr mnie i odwal się. Ewentulanie grzeczniej ale przyznaje ze ostre słowa potrafię już wymówić. Nie dam sobie więcej wmówić że jest niemotą, durną babą która nie potrafi nic zrobić porządnie, że jestem gruba i nie zajmuje się tym czym powinnam. U nas też jest tak, że jak sie komplikują sprawy z ojcem to odbija sie to na nas i potrafimy sie kłócić ale jakoś sobie z tym radzimy. Mamy na głowie sporo jego spraw tutaj w Polsce i to jest przyczyna. Przy takim układzie gdy jest tyle powiązań i relacje nie opierają sie jedynie na wizycie na kawę bardzo trudno zachować zdrowy dystans. Nie można sobie pozwolić na odcięcie bo i tak trzeba będzie coś wspólnie załatwić. ale poprawa jest możliwa-wiem z doświadczenia. Nie wiem na jakiej zasadzie wspierasz Łukasza-czy go słuchasz czy w rozmowach z nim atakujesz teściowa-może trzeba diametralnie zmienić podejdźcie. Jeśli do tej pory słuchałaś to przestań się pieścić. On musi jasno zakomunikować matce ze jest dorosły i teraz ty jesteś dla niego najważniejsza-musi przeciąć pępowinę. Obawiam się że ktoś musi mu to uświadomić-skoro sytuacja się ciągnie to pewnie Tobie się nie udaje. Wspominałaś kiedys o terapii-kontunuujecie?
ciekawa
2011-01-22
11:43:21
Email
A zapomniałam Wam napisać. Ewa-pierwiastka urodziła Marysię-nadpisała smsa, że poród miała ekspresowy.
Joanna26
2011-01-22
12:13:48
Email
Chyba jestem nie w temacie, bo nie znam zadnej Ewy:) A co do nas - owszem, bylismy na trzech spotkaniach i to, a takze - prozaicznie - czas dalo nam bardzo wiele. I moim zdaniem Lukaszowi wiecej nie trzeba, w stosunku do tego, jaki byl i jak myslal powiedzmy trzy lata temu, zmienil sie o 180 stopni. Ze sie przejmuje - trudno nie, w koncu to najblizej z nim spokrewniona osoba, trudno sie nie martwic... Suma sumarum, wolalabym, zeby nie bylo powodu przysparzajacego trosk, ale skoro on jest, to zachowanie Lukasza w tej naprawde dla niego trudnej sytuacji wydaje mi sie zrownowazone...
ciekawa
2011-01-22
15:02:43
Email
Pierwiastka pisywała u nas jeszcze w temacie ciążowym-potem słabo się odzywała. Miałyśmy nieco lepszy kontakt stąd wiem ze była w ciąży-ma już dwoje maluchów. Joasiu skoro psycholog nie bardzo pomaga to można jedynie życzyć Ci cierpliwości i siły do wspierania. To dobrze że widzisz u niego zmiany-to najważniejsze. Ja też się bardzo zmieniłam. To dla mnie coś niesamowitego jak diametralnie inaczej reaguje na ojca-i bardzo się z tego ciesze.
Malwina
2011-01-22
18:48:09
Email
Gratulacje dla Pierwiastki. Joasiu to faktycznie masz zgryza z tą teściową. Przerabane jest to że tesciowa jest daleko a problemy z nia tak blisko. Trzymam kciuki, żeby sie poprawiło.
ciekawa
2011-01-25
08:38:49
Email
Nastulka znowu chora była tydzień w przedszkolu;( Masakra od soboty podaje jej syropy, ibuprofen i inne rzeczy a ona i tak wczoraj w nocy dostała gorączki. Mam ją pokazać w piątek lekarce-ale chyba wcześniej trzeba będzie się wybrać.
Joanna26
2011-01-25
09:24:29
Email
No tak, normalne - tydzien w przedszkolu, dwa tygodnie w domu... W nastepnym roku jest lepiej, naprawde!
ciekawa
2011-01-25
09:53:53
Email
No mam nadzieję. Dodatkowo martwi mnie to, że ja przez ostatnie parę lat nie chorowałam lub jeśli nawet to raz na jakiś czas a tak naprawdę od listopada też ciągle boli mnie gardło. Ehhh mam nadzieję że się wreszcie pozbieramy.
Joanna26
2011-01-25
10:36:34
Email
To tez normalne... Ja w zeszlym roku lapalam co i rusz cos od Emilki i czesto zdarzalo sie, ze ona byla zdrowa po tygodniu, a mnie trzymalo do trzech.
noemi
2011-01-26
11:02:37
Email
my tez chore. no ale moja corka i tak pobila rekord chodzenia do rpzedszkola - 3 tygodnie bez przerwy, wczesniej wytrzymywala tydzien bez choroby;)
ciekawa
2011-01-26
11:33:31
Email
uff to dobrze ze moja nie przoduje w temacie. Od dziś ma znowu antybiotyk:( cholera no tydzień w przedszkolu od soboty na lekach a od wczoraj gorączkuje.
noemi
2011-01-26
11:54:30
Email
ja dziś mam naszego pediatre, zobaczymy. bylam w pon na dyzurze pediatrycznym, ale jak facet na czerwone gardlo chcial dac od razu antybiotyk stwierdzilam, ze jeszcze zaczekam az zobaczy ją nasza pediatra, bo jej ufam. wydaje mis ie, ze to wirusowka, no ale zobaczymy. mam dosć choróbsk:)
ciekawa
2011-01-26
12:02:53
Email
No niestety Nastulka się nie broni-od soboty dostawała ibufen krople na katar i syropy a mimo to dziś dostała antybiotyk bo zaczęła się otrzymywać gorączka. Źle do tego wszystkiego podchodzę-od teraz zaczynam zupełnie inne leczenie małej-za rada koleżanki przede wszystkim zacznę od kropli do nosa jak tylko pojawi się cokolwiek co spływa do gardła. Nastulka okrutnie protestuje przy kroplach i nawet wodę ciężko jej zaaplikować ale trudno chyba od tego trzeba zaczynać. Buderin odrazu jak wyjdzie potrzeba. i okłady z borowiny na czoło. Zastanawiam się też nad kupieniem lampy na czerwone światło.
noemi
2011-01-26
12:17:09
Email
ciekawa, u nas tez od soboty gorączka, zbijam okladami, czym sie da. ostatnio dostalam opiernicz, ze za sybko jej dalam antybiotyk (tez na dyzurze pediatrycznym lekarz przepisal) dlatego teraz sie wstrzymalam - dzis mam wizyte i zobaczymy. pracuje z domu, z chorym dzieckiem. wyobrazcie sobie jak wyglądam:)
ciekawa
2011-01-26
12:55:32
Email
Aj tam za szybko....ja ostatnio ambitnie czekałam i zapalenie płuc się wywiązało.
ciekawa
2011-01-26
13:04:04
Email
W piątek ruszam na staż treningowy ze swoją grupą. Czekają mnie poważne rozmowy organizacyjne z pozostałymi szefami. Najgorzej że jeden mnie nie toleruje. Co gorsza uważa mnie za histeryczkę i głupią. Ehh ciężko z takim rozmawiać i samemu zachowywać się profesjonalnie. Najchętniej wygarnęła bym temu prostakowi co o nim myślę ale wtedy ucierpi na tym i moja sekcja i federacja. Pocieszam się, ze mam pełne poparcie swojej sekcji i szefa sekcji goszczącej-pytanie na ile mnie poprze w rozmowach. Ehhh z tymi facetami....:):):) do tego moi koledzy ciągle mi powtarzają że na rozmowy mam się nie stroić ale nie ubierać w dresy. Ciężko im wszystkim dogodzić. Noemi na takie wiesz spotkanie ala biznesowe prosta sukienka bez dekoltu może być. Szara lekko opieta do czarnych rajstop????
noemi
2011-01-26
14:24:34
Email
Ciekawa, wg mnie jak najbardziej. sama kocham szarości:) a co do temperatury Leny, teraz nie ma w ogóle. mam nadzieje, ze damy rade bez antybiotyku. trzymaj kciuki:) od wrzesnia brała 3 różne, więc rozumiesz, że nie chcę więcej jej dawać
ciekawa
2011-01-26
14:37:48
Email
No i dobrze potrzebowałam potwierdzenia-zabiorę ta sukienkę. Jak najbardziej rozumiem jak to jest z tymi antybiotykami sama się wkurzam że Nastulka znowu dostała ale co mam zrobić jak jej się przez 5 dni pogarsza a nie polepsza. Spróbuje z tym buderinem może zastopuje to zaciekanie na gardło-moim zdaniek to jest przyczyna tych chorób-katar nie leci nosem tylko do gardła i ma zapchane zatoki.
noemi
2011-01-26
19:33:39
Email
też mamy antybiotyk:)
ciekawa
2011-01-27
15:10:26
Email
Musze napisac bo sie cała trzece. zadzwonił kupier, że ma dla mnie paczkę wiec pokierowałam go do domu a on na to że jest pod drzwiami nikt nie otwiera tylko dziecko słychać. zadzwoniłam na komórke mamy a tam raz rozłaczanie raz odebrała Nastulka. moja mam wyszła z psami na dór i zostawiła ja sama w domu na 10 minut i pewnie trwało by to dłużnej gdybym nie kazała krupierowi rozejrzeć sie i ja sprowadzić. od telefonu kuriera do momentu gdy to mama odebrała komórkę minęło 10 minut!!!!! jestem taka wkurwiona że nie mogę sie uspokoić. Do tego jak odebrała paczkę to przestała w ogóle ode mnie odbierać telefony w końcu ja zmusiłam i opieprzyłam jak cholera. Jej zdaniem była na dworze tylko chwilę-tylko ta chwila wystarczyła jej na obejście bloku spacerkiem. Masakra!!! Sama jak zostawałam z Nastulką w domu a piec musiał iść siku wybiegałam dosłownie na minute przed klatkę i wbiegałam sporwotem
Malwina
2011-01-27
16:57:49
Email
Ciekawa nie dziwie ci sie ze sie wkurzylas bo ja to dopiero jestem panikara. jak Natalka ostatnio spala a ja bylam z nia w domu sama to pies nasikal w domu, bo bałam sie ja sama zostawic. A jak nie spi to dopiero sobie tego nie wyobrazam. Przeciez dzieci maja takie pomysly ze nawet wyobrazic sobie trudno.
Malwina
2011-01-27
16:59:09
Email
A my 1.5 tydonia meczylysmy sie z goraczka. teraz katar mija i zostal sporadyczny kaszel. Na jutro jestesmy umowione do kosmetyczni na zrobienie Natalce kolczykow. Dzis jeszcze mowi ze chce a jutro zobaczymy :)
ciekawa
2011-01-27
20:35:24
Email
Mama obrażona bo na nią nakrzyczałam. trudno przejdzie jej-zaczyna po trochu do mnie gadać to może nie będzie źle. Malwinko te choroby to jakiś koszmar.
agnieszka_z
2011-01-28
16:58:42
Email
Nie no Ciekawa ja bym zawału dostała... przy wspaniałych pomysłach moich dzieci zostawienie ich samych nie wchodzi w grę... po takim numerze chyba nie umiała zostawić dzieci pod taka opieką, bałabym się poprostu. A mama nie powinna się obrażać, niby za co?
Joanna26
2011-01-28
17:54:10
Email
Czesc dziewczyny, jak maluchy - wychodza z choroby? Ciekawa, podpisuje sie pod wpisem Agi...
noemi
2011-01-29
08:37:46
Email
jejku, ciekawa, ja bym zrobiła taką awanturę, że jej! nie wyobrażam sobie zostawić dziecko same choć na minutę. nigdy nie zostaje sama w domu, nawet jak śpi. no w głowie mi się nie mieści jak można wyjść i zostawić trzylatkę samą, na cały kwadrans. matko. no wkurzyłam się sama:)
Joanna26
2011-01-30
10:09:40
Email
Mila dolaczyla do chorowitkow. W koncu i ja wzielo... Jest zachwycona, moj maly hipochondryk:)) Bardzo lubi litowac sie nad soba i podkreslac, jaka jest biedna, wystarczy, ze ja lekko boli paluszek, juz wola o plaster, teraz ma okropny kaszel, wiec z luboscia podkresla to na kazdym kroku, z taka powazna mina. U takiego malego dziecka taka cecha jest bardzo zabawna:)) Tym bardziej, ze nie wiadomo, skad sie jej to wzielo, my raczej nie mamy takich sklonnosci.
Joanna26
2011-01-30
10:10:21
Email
Malwina i co - przeklulyscie uszy?
Malwina
2011-01-30
13:11:40
Email
Tak, uszył przekłute. Natalka ma kolczyki. Zaraz po ubolewała, że szkoda że pani zdrobiła jej dwa bo jeden tez by wystarczyl i ze ja boli. ale wystarczyło że podmuchałam i juz nie bolalo :) Wczoraj jechalysmy do Supermum, wiec Natalka z duma stwierdzial, że Bogusiowi na pewno spodobaja sie jej kolczyki.Teraz tylko nie daje sobie nimi pokrecic, a kosmetyczka kazala przemywac i krecic nimi. Chcialam jeszcze podreslic ze to był jej pomysl i ze sama chciala i ze gdyby nie mowila o tym ciagle to bym sama teraz na taki pomysl nie wpadla i bym jej tam nie ciagnela.
ciekawa
2011-01-31
12:42:40
Email
No wróciłam. Nastula już zdrowa. U mnie pełen sukces-rozmowy przebiegły burzliwie i chwilami byłam ostro atakowana ale suma suma sumarum wybrnęłam z nich dobrze. Koleś który okazywał mi niechęć został przeze mnie przy wszystkich upomniany bardzo profesjonalnie i grzecznie co go zaskoczyło i zmusiło do przeprosin. Oczywiście taki stan potrwa nie za długo i będzie wymagał stałego kontrolowania i upominania że mnie na głowę lepiej nie włazić. A tak na marginesie chyba mnie starość dopada choć mam cichą nadzieję, że to chwilowy spadek formy na wiosnę. Jestem tak zmęczona i tak trudno było mi się skoncentrować na treningach po nocnej balandze-a spałam 5 godzin czyli tyle co zwykle. Piłam nie wiele. Nie wiem nie wiem może jakieś witaminy sobie kupie.
Joanna26
2011-01-31
13:07:33
Email
Aaa... to dlatego Ty tyle robisz! Po prostu jestes maszyna, spisz tak malo, ze to chyba niemozliwe, zeby jakklowiek funkcjonowac :) W kazdym razie dla mnie niemozliwe:)) Mila przekaslala dzis pol nocy, zamiast spac, jestem zdekoncentrowana i rozbita...
ciekawa
2011-01-31
14:22:31
Email
Ha ha maszynka:) No tyle śpię. Ale weekendy trochę więcej i chyba to mi pasuje ale wystarczy przesunąć mi uśnięcie na 2 w nocy i kolejne 5 godzin spania nic mi już nie pomoże. Musze się skoncentrować. Idę dziś kupić bodymaxa i lecytynę.
ciekawa
2011-02-01
13:31:20
Email
Kupiłam sobie sukienkę. Ostatnio jak przejrzałam swoją szafę znalazłam głownie małe czarne-chyba mam już niezła kolekcję. Kupiłam białą dzianinę ze srebrną nitką. Miała przód w cekinach ale koleżanka poradziła je usunąć i sukienka teraz nadaje się bardziej na piwko do lokalu. Tak sobie tylko myślę że trzeba zrobić próbę w domu z jakimiś majtkami-na ile będą prześwitywały spod rajstop no i stanik jak będzie wyglądał.
Joanna26
2011-02-01
13:43:11
Email
Wow, brzmi super:) Wrzuc fotke. Ja poza sukienkami na "okazje" takiej codziennej nie mam, chodze tylko w spodniach. Ani nie mam dokad chodzic, ani nie mam takiego zwyczaju, a to chyba kwestia przyzwyczajenia... Poza tym nie lubie spodnic przed kolano, a kupic taka za, to w moim przypadku cud... Pare razy przymierzalam sie do zmiany garderoby na bardziej kobieca i jakos nic z tego zwykle nie wychodzi;)
noemi
2011-02-01
13:56:56
Email
o, ciuszki!:) Ciekawa, pokazuj sukienkę:) ja od dłuższego czasu chcę dżinsową szmizjerkę, ale taką jak chcę nie mogę znaleźć. kiedyś widziałam w h&m, taką jak Lenie kupiłam(cudna), no ale potem jakoś nei mogłam znaleźć. bardzo lubię sukienki i często noszę. no i jednak raczej przed kolano:) i mam wielką ochotę na zakupy. ogromną. no i potrzebuję nowych dżinsów, koniecznie.
ciekawa
2011-02-01
14:02:51
Email
No jak znajdę chwilkę to się postaram A kurcze gdyby nie mój zalatany sposób życia tylko w sukienkach bym chodziła. Kurcze brakuje mi pantofli a są takie drogie-jak coś ładniejszego to 200zł kosztuje.Na stażu wyskoczyłam na rozmowy w leginsach i filetowej obcisłej tunice:) Kończyła mi się tuż za pupą-no nawet fanie to wyszło. Sukienkę kupiłam tak na wyjście do klubu a w sumie to w kwietniu mam staż może będzie pasowała na imprezę integracyjną.
agnieszka_z
2011-02-02
16:59:16
Email
Ach fantastyczny temat.... :) Ciekawa u mnie buty to prawdziwa obsesja :) szpilki, szpilki, szpilki, ale muszę kupić chyba cos niższego bo latanie po biurze przez 8h na 10 cm jest jednak męczące :)
ciekawa
2011-02-02
20:02:08
Email
jej jak mi się marzą szpilki-tylko te cholery takie wysokie. Dlaczego nie robią małych szpileczek. Musze coś kupić bo po ciąży stopy mi urosły i tak sukcesywnie dokupuje pantofle-teraz brakuje mi czarnych.
noemi
2011-02-04
15:59:36
Email
nie ma bata, jutro zakupy jak nic. na celowniku nowy stanik, albo dwa:)
agnieszka_z
2011-02-04
16:47:49
Email
Oj Noemi ja też bym się wybrała... ależ mi ochoty narobiłaś :)
noemi
2011-02-04
18:03:32
Email
noooo, zakupy to coś, co każda kobieta powinna sobie regularnie fundować, dla dobrego samopoczucia:)) a ja dziś, uwaga, idę do klubu. o matko. wieki nie byłam:)
ciekawa
2011-02-05
11:36:07
Email
A ja mam dziś sekcyjne ognisko. Hmmm woda leje się ziemi chyba będziemy piec kiełbaski w piekarniku. Do tego dostałam okres i UMIERAM z bólu.....
supermum
2011-02-06
12:25:28
Email
Hej Mamusie. My chorzy - ja na antybiotyku i L4. Bobik wirusówka. Pozdrawiamy!
noemi
2011-02-06
13:14:58
Email
o, supermum, Ciebie to dawno tu nie widziałam:) co tam słychać u Was? jak przedszkole? czy maci kontakt z Monik? osttanio zastanawialam sie jak Robercik mały:) pozdrawiam
Malwina
2011-02-07
17:06:59
Email
Ja też chora, temp. 38,4 ale chodze do pracy, bo juz prawie nikogo nie ma na wydziale. wygladam jak zywy trup. Mam takie since pod oczami ze wygladam jakby mi ktos wpier...Wszyscy mi sie dziwnie przygladali. Och masakro. Natalka chodzi do przedszkola, ale pokasłuje troche, a pewnie ja ja teraz na dobre załatwie. Supermum, masz skypa albo gg? to przeslij sms-em.
supermum
2011-02-08
00:41:12
Email
Malwinnko, ja tez tak chodizlam od srody do piatku ale w piatek wygladalam juz tak ze mnie wygonili do lekarza. Od piatku non stop spie.
supermum
2011-02-08
00:57:09
Email
Apel Dziecka – Janusz Korczak * Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego czego się domagam. To tylko próba z mojej strony. * Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję – poczucia bezpieczeństwa. * Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko Ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jeszcze jest możliwe. * Nie rób ze mnie większego dziecka niż jestem. To sprawia, że przyjmuję postawę głupio dorosłą, żeby udowodnić, że jestem duży. * Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy. * Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych. * Nie wmawiaj mi, że błędy które popełniam są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości. * Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. Czasami mówię to, by przyciągnąć Twoją uwagę. * Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed Tobą bronić i zrobię się głuchy. * Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie zawiedziony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi. * Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy. * Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa. * Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i tracę całą swoją wiarę w ciebie. * Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę Cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić Cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej. * Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są. * Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. * Nie wyobrażaj sobie, że przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej Ci się nie śniło. * Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy. * Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem jak trudno dotrzymywać mi kroku w tym galopie, ale zrób co możesz, żeby się udało. * Nie bój się miłości. Nigdy. Janusz Korczak (1878-1942) – pedagog, pisarz, lekarz, prekursor działań na rzecz praw dziecka.
ciekawa
2011-02-08
13:17:19
Email
Halo!!! W piątek mam rozmowę o pracę bo banku na st. referenta ds. org-kadrowych. koleżanka mnie uświadomiła, ze tam nie pytają co wiesz tylko jaka jesteś. Uuuu wypisuje właśnie swoje mocne i słabe strony:)
MatkaPolka
2011-02-09
11:18:13
Email
Duzo zdrowia dla wszystkich chorowitek! My tez troche chorzy, ale jeszcze sie trzymamy. W przedszkolu panuje szkarlatyna, ale nas zlapalo na szczescie tylko zwykle przeziebienie. Wyslalam Maje do dziadkow na tydzien, bo dziadek sie stesknil. Mam nadzieje, ze jej za bardzo nie rozpuszcza. Supermum, swietny tekst, daje do myslenia. Ciekawa, trzymam kciuki! Swoja droga interesowaloby mnie, co napisalas na temat swoich slabych stron, bo jakos nie moge sobie jakichkolwiek wyobrazic? ;)
ciekawa
2011-02-09
11:38:00
Email
Mam mam choć na rozmowę o pracę wymyśliłam dwie: zabieranie ludziom pracy rąk i robienie wszystkiego samemu i artystyczny nieład na biurku:) Jak tak sobie usiadłam i trochę popisałam to dopiero zdałam sobie sprawę z tego co umiem i jakie mam predyspozycje-w urzędach o to nie pytają-wiec może to dobrze, że będę mogła komuś opowiedzieć o sobie.
Malwina
2011-02-09
14:54:11
Email
Mam opiekę na Natalkę do piątku. Dzis oddałam jej mocz do analizy, bo ma ciagle goraczke i lekarka pokejrzewa ze to moze drogi moczowe czy cos takiego. A ja mam jakas wirusowke, ale czuje sie fatalnie, wszystko mnie boli. Przydałby sie ktos do ugotowania obiadu :) Bo maż w pracy.
noemi
2011-02-09
15:59:31
Email
meldujemy, że my zdrowe:) i że kupiłam sobie obłędną koszulę!:)
Malwina
2011-02-09
21:25:46
Email
Ciekawa, rozmowa o pracę? A teraz ten staż to też był w banku? No pogubiłam się. Noemi, czyli zakupy udane :) A mnie czekają chrzciny u siostry i znów dylemat co kupić?
ciekawa
2011-02-10
07:54:50
Email
nie. staż mam w Urzędzie marszałkowski. a rozmowa do banku. No teraz to muszę sie przygotować kolega mnie rekomendował na piśmie-warto.
noemi
2011-02-10
11:20:37
Email
Malwina, no wiesz, chciałam kupić stanik i dżinsy, a kupiłam podkład i koszulę, no ale udane w sumie:) dziś za to nie mogę się obudzić, śpię, po 4 kawach nadal śpię
Malwina
2011-02-10
13:01:21
Email
No Ciekawa Urz. Marsz. to nie byle co,ale bank to chyba lepsza kasa. Noemi, takie spontany sa najlepsze :)
Malwina
2011-02-11
12:19:18
Email
Natalka najprawdopodobniej ma zapalenie dróg moczowych czy jakąś infekcję w poniedziełek musimy zrobić posiew moczu, poki co do srody mam opieke bo Natalcia cały czas gorączkuje.
supermum
2011-02-12
01:02:18
Email
Buziaki dla Natalki !!!!! Zdrówka!
ciekawa
2011-02-13
17:10:43
Email
Halo poradźcie coś.....byłam na tej rozmowie w banku-poszła rewelacyjnie-moja niedoszła przełożona bardzo zadowolona, uważa ze jestem dobrze przygotowana do pracy-obiecała mi, że będę zaproszona na kolejną rozmowę z HR z którą miała bym najwięcej współpracować. Generalnie praca jakiej zawsze chciałam-dużo organizowania, latania i załatwiania wszystko na dużych obrotach. Tylko....godziny pracy i tutaj o mało się nie popłakałam-9-17!!!!!!masakra Wiem że ludzie tak pracują ale ja zawsze pracowałam 7-15 no teraz 7.30-15.30 i raz w tygodniu do 16. Jeszcze nie dostałam tej pracy ale wiadomo, że biorę to pod uwagę. Nie mam pojęcia jak to jest pracować w takich godzinach-nic więcej mnie nie przeraża tylko to. Praca była by na zastępstwo ale kobietka powiedziała mi, że dział administracyjny mają bardzo rozbudowany i jeśli ktoś się sprawdzi to dla prawnika znajdzie się miejsce a zatrudniają bardzo dużo ludzi. Tu gdzie teraz jestem w sumie spokojna posadka godziny jak pisałam-generalnie nudy-mega nudy i marne szanse na rozwój do tego nieco ponad 1000zł wypłata bo to stanowisko pomocnicze. na merytoryczne nie wiem czy będzie okazja przejść. Jej sama nie wiem w baku na pytanie o wynagrodzenie podałam swoje ostatnie śmieszne 1500zł i usłyszałam, że to dużo. Może to tylko takie zagranie-nie wierze, ze w bakach ludzie tak zarabiają-no możne na początku. Z drugiej strony jeśli zaproponują mi mniej to chyba podziękuje-wole za te same pieniądze siedzieć na tyłku i nic nie robić. Tylko, ze z drugiej strony to szansa. Mam wielka głowę od myślenia-potrzebujemy kasy bo chcemy ten dom budować.
agnieszka_z
2011-02-13
18:29:30
Email
Ciekawa niestety 9-17 to chyba standart :) ja tak pracuje i chyba wszyscy moi znajomi... praca 7-15 swietnie tylko chyba w panstwowce :)i 1,500zl w banku to nie jest duzo, tym bardziej dla kogos z doswiadczeniem...
ciekawa
2011-02-13
21:12:03
Email
A jak z dziećmi-widujecie się? Wiem, ze to kwestia organizacji ale trochę mnie to przeraża.
Joanna26
2011-02-14
08:42:40
Email
Czesc dziewczyny. Melduje sie po weekednowym odpoczynku od komputera - po dwoch tygodniach wytezonej pracy postanowilam zrobic sobie odwyk:)) Mila chora, Lukasz chory, mnie boli gardlo... Ale w piatek zdazylam pojsc za Wasza rada na odprezajace zakupy i kupilam sobie sukienke, niestety znowu raczej wizytowa niz codzienna, ale za to jaka... zupelnie nie w moim stylu, bombka do pol uda i bez dekoltu:))) Moze przyda sie na urodziny Emilki, tym razem nie unikniemy organizowania duzej imprezy w malpim gaju:(( Oprocz kiecki kupilam sobie bluzke i chuste, a do tego kilka zabawek dla Mili, tak ze jestem zadowolona:) I polecam gre "Segreguj smieci":))) Co do pracy... Ciekawa, opadly mi rece, jak zobaczylam te "duze" kwoty... ale to na pewno na poczatek... Godziny... no coz, do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic, bedziesz miala czas dla Nastki rano, teraz pewnie rano jej nie widzisz?
Joanna26
2011-02-14
08:55:04
Email
Aha, mam jeszcze jednego newsa - dojrzalam do samochodu. Bede ze soba walczyc!
ciekawa
2011-02-14
09:55:11
Email
UUU walcz, walcz będę Cie dopingować!!!! My musimy kupić coś taniego i małego bo Jumper ostro pali ropy. Przeraża mnie myśl o jeździe w małym aucie nie busie:) Generalnie zawozimy Nastulkę na 7 do przedszkola. W sumie dobra myśl czasem oddać ją na śniadanie na 8.30 to będziemy się mogły pobawić. A i jak pojedzie na rano to ja do godzin pracy zdążę popracować w domu. W sumie może jeszcze nic z tego nie wyjść-no ale muszę wiedzieć jaki mam do tego wszystkiego stosunek w razie gdyby jednak.
noemi
2011-02-14
10:07:32
Email
1500 zł to faktycznie mało. Ciekawa, większość matek pracuje w takim godzinach i da się tak funkcjonować. fakt, mało się ma czasu dla dziecka, no ale takie życie. ważne, by czas ten dobrze wykorzystać. no i są weekendy:) co do auta, kocham:) tylko w ostatni weekend zrobiłam ponad 800 km, a rocznie wychodzi mi około 10000. auto to wygoda, możemy wpakowac się w auto i jechać do dziadków, nad morze, w góry. kocham prowadzić:)
ciekawa
2011-02-14
11:33:29
Email
Powoli przyzwyczajam się do myśli o takiej pracy-kusi mnie to co miała bym robić i tempo tej pracy. A co do zakupów w sobotę maż fundnął mi kiecunie z top secret-bardzo obcisłą i podoba się wszystkim w pracy;)
ciekawa
2011-02-14
11:35:00
Email
http://www.sklep.topsecret.pl/ts/ubrania-damskie/tradycyjnie/sukienki/sukienka_damska/11/0/11 Moja sukienka-tylko moja jest w kolorze chabru z czarnym
Joanna26
2011-02-14
11:38:46
Email
A to moja:) http://www.sklep.topsecret.pl/ts/ubrania-damskie/tradycyjnie/sukienki/sukienka_damska/11/0/2 Tylko moja turkusowa. Noemi, ja sie okropnie boje jezdzic, ale wierze w to, ze to kwestia wprawy, no i te wprawe chcialabym wreszcie zaczac zdobywac... Buuuuuuuuu
ciekawa
2011-02-14
11:44:04
Email
Hej i co ta sukienka wyjściową??? bardzo mi się podoba-dostałam zniżkę 20% to bym coś jeszcze kupiła.
noemi
2011-02-14
12:02:59
Email
tez tak uważam. ciesze się, że od razu jak zrobiłam prawo jazdy zaczęłam sama jeździć autem. po 3 miesiącach chyba od momentu zrobienia prawka pojechałam sama w podróż 370 km, a na następny dzień wróciłam. na początku też bałam się jeździć, ale mój były nie zmuszał:) ryczałam, że nie, że się boję, że nie chcę, ale on mnie na siłe do auta i jeździliśmy po 50 km w sobote i 50 w neidzielę. a dzisiaj nei ma takiego miejsca, do którego nie pojechałabym autem. no i najbezpieczniej się czuję jak Lenka jeździ ze mną, największym zaufaniem jeśli chodzi o kierowców darzę siebie jednak:) fajne kiecki:) ja ostatnio kieckę kupiłam sobie we wrzesniu chyba. małą czarną, ale dość oryginalną. bardzo bardzo fajna. dżinsów nie mam nadal, no i już trzeba sie rozgladać za butami na wiosnę. fajną kieckę kupiłam córce, sportową, szarą. ale po domu śmiga w baletkach i spódniczce do baletu:)
Joanna26
2011-02-14
12:50:42
Email
Ha ha, a czy balet nie jest gorszy niz boks?:)) Ciekawa, no ona jest na podszewce i taki material dosc sztywny... Trzymajcie kciuki za moje proby samochodowe, a najpierw za to, zebysmy sprawnie kupili jakies auto.
noemi
2011-02-14
13:10:02
Email
Joasiu, czy Twoja złośliwość jest podyktowana tym, że mówiłam, że nie jestem fanką baletu?;) jeśli tak, pudło:) moje dziecko ma baletki i spodniczke, ale tylko dlatego, że świnka peppa też miała, na balet jej nie zapisałam:) choć przyznam, że tańczy cudownie. w ogóle ma milion talentów mój skarb:) mam fioła na jej punkcie, coraz większego fioła:)
noemi
2011-02-14
13:11:10
Email
Asiu, a kiedy zrobiłas prawo jazdy? i ile nie jeździłaś? może jakieś lekcje sobie wykup dodatkowe?
Joanna26
2011-02-14
13:15:28
Email
Od razu zlosliwosc;) Prawo jazdy mam od pieciu lat chyba, moze dluzej... Na poczatku troche jezdzilam, ale zawsze z Lukaszem, potem w ciazy przestalam, a potem z Emilka juz sie balam, kilka razy tylko siedzialam za kierownica... Ostatni raz nawet nie pamietam kiedy. Tak myslalam, zeby sobie wykupic jakies lekcje, z Lukaszem jest to dosc stresujace przezycie:)) Mysle, ze jak nie zaczne jezdzic sama, to nic z tego nie wyjdzie.
ciekawa
2011-02-14
13:15:33
Email
Halo jaka złośliwość? Laski laski....a moja lata w rajstopach i bluzce a do przedszkola potrzebuje spódniczki albo sukienki. Wiecie Nastulka jest głucha:( ciągle i wciąż. Ma zatkane trąbi słuchowe- 3 tygodnie temu dostała od laryngologa mukosolwan na dzień i actifed na noc i co natychmiast po wizycie się rozchorowała i miała antybiotyki. Głucha jest nadal chyba znowu jej zacznę podawać te syropy-acha i pije przez słomkę.
noemi
2011-02-14
13:17:44
Email
Ciekawa, jak to głucha? w ogóle nie słyszy?
ciekawa
2011-02-14
13:20:50
Email
Asia w żadnym wypadku nie jeździj z Łukaszem!!!!Nigdy!! Kup sobie lekcje albo umów się z kimś innym. A jak będziesz już jeździła to jak tylko w siadzie każ się mu zamknąć-dosłownie a jak by mu przyszło do głowy cokolwiek się odezwać niech sobie o tym przypomni. Noemi no głucha bardzo głośno robi telewizor i komputer i często się pyta co co. Bardzo słabo słyszy.
noemi
2011-02-14
13:32:20
Email
Ciekawa, ale to od urodzenia czy to powikłania po jakiejś chorobie? jejku, nie wiedziałam, że macie taki problem. ale poprawia się coś leczeniem?
ciekawa
2011-02-14
13:54:11
Email
Nie..nie od urodzenia. Tak jej się zrobiło po maratonie listopadowo-styczniowym. Laryngolog powiedział, że to tendencja u dzieci alergicznych-pytał czy kiedyś nie reagowała źle na mleko-no reagowała no;(
Joanna26
2011-02-14
14:23:40
Email
Ciekawa, to tez jest reakcja na antybiotyki... Skoro tak sie dzieje, radzilabym szukac innych rozwiazan, bioenergoterapeuta, ziololecznictwo, powinnam siedziec cicho, skoro ostatnio odradzanie antybiotykow tak fatalnie sie skonczylo, ale skoro ona gluchnie, to nie mozesz w to brnac, rob cos....
noemi
2011-02-14
14:29:00
Email
o matko, z uszami nie ma żartów. Ciekawa, ja bym poszła do innego lekarza i się wzięła porzadnie za te uszy. im szybciej tym szybciej wyleczycie się. trzymam kciuki mocno
ciekawa
2011-02-14
14:36:23
Email
ej to to żeście mnie wystraszyły. Przed ostatnią chorobą w przedszkolu miała badanie słuchu 100% na jedno i 80% na drugie ucho. teraz nie wiem ale napewno nie słyszy dobrze. Syropy miały jej pomóc na odetkanie ale jak się pochorowała ostro to w sumie dopiero powinna je wziąć jak jest teoretycznie zdrowa. Kurde może pójdę prywatnie.
kaga
2011-02-14
16:14:39
Email
Witam, przepraszam, że się wtrącam. Kiedyś bywałam częściej na forum, teraz jakoś nie mam czasu. Moja córeczka skończyła w grudniu 4 latka, więc jest troszkę od Waszych starsza, ale też mamy problemy z uszkami. Też jej się porobiło po infekcjach, myślę, że głównie po katarze. Byłyśmy u laryngolog 1,5 m-ca temu i ta potwierdziła nasze przypuszczenia, że mała źle słyszy, przepisała nam takie kropelki do nosa, ze sterydami, miałam jej aplikować po 1 kropelce do każdej dziurki przez 5 tygodni. W sobotę skończyłam i jutro jedziemy na kontrolę. Ale nasze odczucia są takie, że mała słyszy lepiej, nie wiem czy na 100%, ale na pewno lepiej. Jutro się dowiemy. Też się bardzo przestraszyliśmy, bo z uszami nie ma żartów. Mieliśmy co prawda opory, bo o sterydach różnie się mówi, ale z drugiej strony nasza córka nie miała jeszcze nigdy antybiotyku, ani innych sterydów, więc stwierdziliśmy, że jej damy, oby tylko jej się poprawiło. Jutro będziemy wiedzieć co dalej. Przepraszam, że się wtrącam, ale może to Ci jakoś pomoże. Pozdrawiamy i życzymy zdrowia :-)
Joanna26
2011-02-14
16:22:05
Email
To jest feler tego forum, ze wszyscy czytaja, a rzadko kto sie odzywa. Nie przepraszaj, ze sie "wtracilas", takie wtrety sa cenne i mile widziane:)))
MatkaPolka
2011-02-14
18:20:33
Email
Fajne sukienki, narobilyscie mi apetytu na zakupy :) Z uszami mialam tez problemy jako dziecko, tez ciagle bylam chora lub przeziebiona a lekarz wciaz tylko przepisywal antybiotyki i stwierdzil w koncu, ze "taka twoja uroda"... Przez kilka lat mialam nawet lekki niedosluch na jedna strone, tak ze w szkole zawsze staralam sie siedziec w lawce z prawej strony, ale poza tym wielkiej roznicy nie odczuwalam. Gdy mialam 18 lat poszlam na operacje wyciecia migdalow i choroby sie skonczyly jak reka odjal.
MatkaPolka
2011-02-14
18:25:33
Email
No ale to byly inne czasy, jeden lekarz (tu chyba bardziej pasuje okreslenie konowal) na cala wioske ;) Szybkiego powrotu do zdrowia dla Nastulki!
ciekawa
2011-02-14
18:39:31
Email
No tak Nastulce ciagle zacieka z nosa do gardła i ma opuchniete wszytsko w srodku-na buderin reagowała bardzo dobrze może warto je podać-w najbliższym czasie wybiore sie do laryngologa.
Malwina
2011-02-14
20:09:53
Email
Ciekawa, Natalka też miała problemy z uszami. Źle słyszała, ciągle sie pytała co? co? co? Bylismy u laryngologa, zrobilismy wymaz z gardła, okazało sie ze natalka miała bakterię, dostała na nia antybiotyk. Objawy byly takie, że ciagle katar i kaszel. Jak sie skonczył katar to Natalia zaczeła normalnie słyszeć. Lekarka pokazała nam proste cwiczenie. Zatyka sie dziecku jedno ucho i tym "otwartym" ma słuchac jakie cyferki sie do niego mowi i ma powtarzac. |Mowic nalezy po cichu i zwiekszac odległosc. potem drugie ucho. Tak łatwo mozna sie zorientowac czy słuch sie poprawia.
zuczekm59
2011-02-14
20:33:34
Email
Staram się czytać Wasze wpisy na bieżąco, ale jakoś gorzej samej coś napisać Ciągły brak czasu i problem za problemem :( Mamy też problem ze słuchem i to dość poważny, ale leczymy i żyjemy nadzieją, że będzie OK :)
ciekawa
2011-02-15
07:42:59
Email
Żuczku co Ty tutaj piszesz-jaki poważny??? pisz pisz co się stało? Chwilkę znajdziesz na pewno. A my jak dobrze pójdzie dziś prywatnie do laryngologa skoczymy.
noemi
2011-02-15
09:32:02
Email
jejku, te problemy z uszkami są okropne. dawajcie znać jak będzie poprawa koniecznie. Ciekawa, tez bym poszła na Twoim miejscu jak najszybciej. ja w ogóle raczej chucham na zimne
Joanna26
2011-02-15
12:38:46
Email
Diewczyny, mam takie potworne grypsko, ze nie pamietam, kiedy ostatnio tak sie czulam... Mila juz dobrze, spiewa i podskakuje, Lukasz w fazie pomiedzy nami (jak dobrze, ze jest w domu!!!), a ja od wczorajszego wieczoru po prostu zdycham... Zaleta pracy w domu - nie musze wychodzic z grypa... Ale ledwo siedze przed tym kompem...
noemi
2011-02-15
12:45:05
Email
ja nie cierpię pracować z domu. to dla mnie największa kara, poważnie:) z domu pracuję tylko wtedy jak mam dziecko chore. wtedy cały dzien siedzę w pizamie, w międzyczasie odpisuję na maile, odbieram telefony, gotuję i mam okropne wyrzuty sumienia, ze nie mam czasu dla dziecka. na szczęście, odpukac, zdrowe!:)
ciekawa
2011-02-15
12:56:46
Email
nie wyobrażam sobie pracy w domu-to pewnie kwestia samodyscypliny ale wolę iść gdzieś do pracy. Choć w okresie miedzy pracą a stażem załatwiałam sprawy Andrzejowi ale zawsze starałam się mieć coś do załatwienia na mieście. Idę dziś do laryngologa.
Joanna26
2011-02-15
13:04:48
Email
Marze o pracy "gdzies", ale w mojej obecnej sytuacji (studia w odleglym miescie) raczej nie wchodzi to w gre - zaden pracodawca nie bedzie az tak elastyczny;) Poza tym jak czytam, ile "gdzies" placa, to... odechciewa mi sie zmian:)
noemi
2011-02-15
13:06:29
Email
Asia, robisz jakąs podyplomówkę? ja chcę zacząć coś znów od pazdziernika:) Ciekawa, super:)
ciekawa
2011-02-15
13:24:08
Email
Ja zostaje w urzędzie-różnica w kasie niewielka a skoro 1500zł to dużo to próbowali by dać mi mniej. W urzędzie robię co chce, mogę zawsze wyjść, wziąć urlop i zwolnienie. Mogę prowadzić księgowość firmy, mogę iść na kurs księgowości-jestem zapisana-praca w banku eliminuje kurs, pojadę na obóz-w banku nici z obozu. Żadnych nadgodzin, okna w pokoju i 2 maksymalnie 3 osoby w pomieszczeniu-w banku 50 osób w hali bez okien!!! No i budowa na głowie-stąd mogę nią spokojnie zarządzać. I nadal mogę na spokojnie szukać pracy-a możne i uda się tutaj przejść na stanowisko merytoryczne.
noemi
2011-02-15
13:31:18
Email
Ciekawa, no 1500 zł faktycznie jest bardzo słabym argumentem na zmianę pracy. też bym została w urzędzie na Twoim miejscu
Malwina
2011-02-15
16:48:16
Email
Ciekawa, a dlaczego nie chcesz zostać w urzędzie? Szukasz pracy lepiej płatnej? A wyniki posiewu moczu Natalki ok. wiec dalej nie wiadomo dlaczego goraczkowała. Juto idziemy na pobranie krwi. Tak sie dzis wkurzyłam, że masakra. Codziennie jezdze do lekarza z wynikami albo do laboratorium. czy to nie mozna zlecic kompletu badan i isc ze wszystkim do lekarza, tylko codziennie cos nowego. oszalec mozna. Jak z krwi nic nie wyjdzie to chyba prywatnie zrobie usg brzuszka Natalce, przeciez goraczka 39 st.C. przez 6 dni z czegos sie wzieło.
ciekawa
2011-02-15
17:00:51
Email
No tak chciałam lepiej płatnej pracy i ciekawszej bardziej rozwojowej ale nawet jeśli to tylko początek to ja mam za dużo spraw poza praca żeby na takie pieniądze wywracać swój świat do góry nogami. No zobaczymy-dziś pisałam w imieniu swojego szefa podanie o zatrudnienie mnie:) No ale... byłam u laryngologa Nastulka ma wysięgowe, obustronne zapalenie uszu-badanie słuchu wykazało że uszy nie pracują niemalże w ogóle. Dostaliśmy leków za ponad 100zł i baloniki do ćwiczeń. A mój ślubny przed chwilą mnie wkur... na maksa bo łazi i wygaduje z lekarz na ciągacz i tylko drogie leki wypisał. wrrrr
Joanna26
2011-02-15
17:34:56
Email
Faceci... :(( Bardzo dobrze, ze poszliscie do lekarza. Noemi, nie, wrocilam na stare smieci i pne sie powoli w strone kolejnego stopnia... Opornie idzie, jestem dopiero na 2. roku (z 4), rok temu wzielam dziekanke, bo nie wyrabialam, chcialam odpoczac i przemyslec, czy naprawde tego chce... No i wyszlo mi, ze chce. Mimo ze we wszytkim mnie to hamuje - najchetniej zaszlabym teraz w ciaze;)) Ale jeszcze dwa czy trzy lata moge temu poswiecic...
ciekawa
2011-02-15
18:43:19
Email
Asiu a co Ty studiujesz? Ja studiowałam 7 lat potem przerwa i podyplomówka. Bywa męczące. Facet w necie ma bardzo dobre opinie. Wypisał tych leków za kupę kasy ale wizyta w połowie marca to jak by chciał naciągnąć kazał by przyjść za tydzień. W końcu to zapalenie uszu. Wiecie żałuje trochę tej pracy w banku ale mam za bardzo poukładane życie i bez dobrego wabika w postaci pieniędzy nie będę tego zmieniać.
zuczekm59
2011-02-15
21:20:44
Email
Postaram się krótko streścić naszą sytuację :) Blanka dość słabo mówi, ale zawsze gdy rozmawiałam o tym z lekarzami mówili, ze u Blanki wszystko następowało z opóźnieniem więc pewnie i w tym przypadku potrzebny jest czas. Od początku gdy Blanka poszła do przedszkola starałam się o zajęcia logopedyczne, logopeda wymaga badania słuchu, więc zrobiliśmy, badanie, to też wyzwanie, musiałam Blanke o godz. 8 rano uśpić potem pan doktor poprzyczepiał jej kabelki i założył wielkie słuchawy, badanie trwało godzine i okazało się, że Blanka ma duży niedosłuch w lewym uszku, było podejżenie o perforacji błony bębenkowej i co za tym idzie operacja itp. i dla nas SZOK, ryczałam chyba dwa dni, kolejne badanie było pod mikroskopem i okazało się, ze błona jest cała lecz wessana do środka, może to być wynikiem dwóch zapaleń ucha które przeszła. Dostaliśmy zalecenie rehabilitacji tego uszka, balonik OTOVENT, bioptron, solux i teraz czekamy na kolejne badanie. Cały czas zastanawiałam się jak mogłam tego niedosłuch nie zauważyć, ale lekarz uświadomił mnie, iż czasami drugie ucho potrafi tak kompensować, ze nadrabia braki drugiego uszka.
Joanna26
2011-02-15
22:24:27
Email
Zuczku, nie obwiniaj siebie, to sa naprawde male dzieci, dorosly by sie poskarzyl, ze cos mu dolega, a dziecko nawet tego nie wie... Dobrze, ze juz macie diagnoze, wierze, ze dojdziecie do pelnej sprawnosci.
Wlasnie uslyszalam w tv o machlojach ery, o loteriach, z ktorych trzeba sie WYPISAC smsowo - ja tego g. w ogole nie czytam, tylko z miejsca kasuje, a tu taka niespodzianka... Usiluje sie zalogowac na swoje konto - najwyrazniej podobnie jak wiekszosc widzow TVP2 majacych pecha miec telefon w tej firmie...:) Ciekawa, no doktorat robie... Na polonistyce.Tez wczesniej studiowalam 7 lat, a teraz kolejne 4... I na co nam to, no powiedz? Na 1000 zl w urzedzie? Ech...
noemi
2011-02-15
22:34:03
Email
nonono, doktorat, super:) tez kiedyś myślałam o doktoracie, ale dość szybko mi przeszło. i nie wróciło:) być może prócz podyplomowych zainteresuję się jeszcze licencjackimi jakimiś, ale poki co, wzięłam się za języki ostro. walczę z włoskim:) ściskam wszytskie chorowitki i niech zdrowieją szybko. a mamusie niech będą silne i działają. odpoczną latem:)
dodka591983
2011-02-15
22:53:10
Email
Nie martw siei nie obwiniaj przede wszystkim. Ciezko jest czesto takie rzeczy zauwazyc. Moja siostra gdy miala 3-4 latka okazalo sie ze w ogole nie slyszy na jedno ucho. Uszkodzony nerw prawdopodobnie przez swinke. dostala aparat ale nie chciala nosic dzieci w przedszkolu bardzo sie nim interesowaly dotykaly i przeszkadzalo jej to. ale dzis ma 16 lat i pomimo ze slyszy tylko na jedno ucho to bez aparatu sluch ma super. Wiadomo mama panikuje jak ona choruje i to zdrowe jej sie zatyka, ale niedlugo idzie na wyciecie migdalkow , podobno to jest przyczyna czestych problemow laryngologicznych, wiec myslismy ze bedzie wtedy calkiem dobrze.
ciekawa
2011-02-16
08:37:58
Email
O matko jak myśmy przeżyli w naszych czasach z tamtą medycyną???? jak nasze maluchy takie choroby dotykają? U Nastulki to prawdopodobnie kwestia alergii niestety-wszystkie leki ma przeciw alergiczne i przeciw obrzękowe. Joasiu to super-trzymam kciuki za powodzenie. Ja chciałam robić doktorat z prawa ale najpierw mój wydział nie miał praw nadawania doktoratu-więc organizowali wykłady a jak ktoś chciał by pisać egzamin był by w zaprzyjaźnionej uczelni. No ale...wykłady owszem super i materiałów miałam bardzo dużo i badania i chęci ale gdy wydział dostał prawa nadawania tytułu to wymagania na te studia tak sobie wywindowali, że tylko mega wspaniałych przyjmują. Już nawet nie pamiętam ale wymagali super dyspozycyjności-gotowości do wyjazdów zagranicznych, średniej ze studiów 6 z kwiatkiem:) i certyfikatu z języka obcego. no i tak dalej:) A ja jestem zdolnym średniakiem i wymagań nie spełniam a szkoda bo pisząc magisterki zrobiłam przydatne badania-bardzo dobrze oceniane przez prawników toruńskich i mogłam stworzyć fajna monografię.
MatkaPolka
2011-02-16
11:57:39
Email
Podziwiam silna wole, obok pracy jeszcze studia! Moj maz robi tez podyplomowke i wiem, jak to wyglada, zwlaszcza teraz tuz przed sesja. Co do pracy, to szokuja mnie pracodawcy, ktorzy maja super wymagania a najchetniej zarobki najnizsze mozliwe. Ja tez pracuje w domu i bardzo sobie to chwale.
noemi
2011-02-16
12:13:45
Email
no praca w domu ma masę zalet, ale jednak ja potrzebuję wyjść do ludzi. w domu bym pewnie w dresie cały dzień siedziała, a tak to się maluję i w ogóle lubię na siebie patrzeć w lustrze. pewnie to zależy od typu osobowości, no ja w domu bym się zabeczała. jak moje dziecię skończyło rok stwierdzilam, ze dluzej nie wytrzymam, bo jeszcze chwila i zacznę chodzic do parku z wałkami na głowie:) dla mnie ideałem byłaby praca na pół etatu:)
ciekawa
2011-02-16
12:45:05
Email
Noemi jesteś takim typem jak ja-toćka w toćke. Ja też lubię się ubrać odmalować i iść w miasto:) Fajnie było by pracować na pół etatu-w naszej sytuacji to idealne rozwiązanie-mogła bym więcej i regularniej zajmować się firmą. W piątek kupujemy ziemię!!!!!!
Malwina
2011-02-16
13:03:37
Email
Zuczku, dobrze ze macie diagnoze, bo wiadomo choc co leczyc. Gorzej jest jak dziecku cos dolega a nie wiadomo co to. Joasiu powodzenia, powiedz tylko kiedy sie uczycz. Ja wczesniej czy pozniej musze zrobic magisterke bo mam tylko licencjata, ale jak sobie pomysle ze w weekendy nie bedzie mnie w domu z dzieckiem to mi słabo. No i kiedy sie uczyc, jak zazwyczaj zasypiam z Natalka. Ciekawa, to kiedy bedziecie ruszac z budowa?
ciekawa
2011-02-16
13:13:54
Email
NO jak tylko skompletujemy dokumenty-to potrwa z 3 miesiące-niestety:(
noemi
2011-02-16
15:32:17
Email
nom, zgadzam sie. najgorzej jest nie wiedzieć co dziecku dolega. Żuczku, a nei mieliście po narodzinach robionego badania słuchu? jejku, jak to trzeba na wszystko uważać, jak pilnować. najgorszy jest strach o dziecko. Ciekawa, jest co opijać:)
Joanna26
2011-02-16
16:48:33
Email
Sluchajcie, czy faceci musza tacy byc???? Jestesmy/bylismy wszyscy chorzy - Lukasz juz doszedl do siebie, Mila prawie tez, ale jeszcze kaszle i nie odzyskala normalnej temperatury, ja sie czuje fatalnie. Przespalam sie troche, wstaje i co widze? Moj maz karmi dziecko mrozonymi - jedynie lekko rozmrozonymi - malinami. No myslalam, ze padne, czemu faceci sa tak bezmyslni????!!! O studiach kiedys napisze, teraz nie mam sily... Wrrrrrrr
ciekawa
2011-02-16
19:04:12
Email
Asiu muszą-oni są genetycznie uszkodzeni:)
ciekawa
2011-02-16
19:13:11
Email
No Joasiu jeśli Cię to pocieszy... mój mąż właśnie wrócił z zebrania w przedszkolu i radośnie oznajmił że bierzemy udział w przedstawieniu dla dzieci-ja będę Czerwonym Kapturkiem a on wilkiem. Na zdziwienie rodziców, że zaproponował mnie bez konsultacji-odparł "skąd moja żoną będzie uradowana tym faktem":):):)
noemi
2011-02-16
19:46:57
Email
hehehe:)))
Malwina
2011-02-16
21:24:59
Email
Ciekawa i tak niezle, moj maz pewnie by mnie zgłosił a o sobie zapomniał :)
Joanna26
2011-02-17
09:39:16
Email
Ciekawa, usmialam sie:))) Ale generalnie powodow do smiechu nie mam, Mila bardziej chora... A juz sie wydawalo, ze jej przechodzi, buuuu.....
ciekawa
2011-02-17
09:48:55
Email
A co jej podajesz? Co jej jest? Kurde mam już dość tych mrozów-ciągle mi zimno-wkur.. mnie mój płaszcz bo w nim marznę-na fajny nowy trzeba kilku stówek. Wrrr. Jak ja doczekam do jutra. Tak się denerwuje przed tym aktem notarialnym.
noemi
2011-02-17
10:15:17
Email
Ciekawa, gdybyś widziała jak się ubieram jak nie mam spotkań, eskimos:)) i kocham moje mega ciepłe śniegowce!:)
ciekawa
2011-02-17
10:29:05
Email
Ja w tym roku przemoczyłam wszystkie zimowe buty-a mam ich z 5 par. Ciągle planuje skompletować strój zimowy na sportowo. Mam bieliznę, polar i kurtkę i spodnie ale na buty ciągle brak kasy. W biurze siedzimy z dmuchawą-tak szybko ciepło gdzieś ucieka.
noemi
2011-02-17
10:41:50
Email
Ciekawa, ja mam super ciepłe buty, byłam na urlopie w górach, chodziłam po śniegu po kolana prawie i nie przemokły,a w stopy było mi cieplutko. ciepłe buty to podstawa, by nie nienawidzić zimy:) kupiłam je w bardzo dobrej cenie - znajomy znajomych ma sklep sportowy i sprzedał mi buty, które mu zostały z jakiejś starej kolekcji za 200 zł. nie dość że ciepłe to jeszcze ładne i do kiecek pasują:) pochodź może teraz jak się zima zaczeni kończyć, może coś znajdziesz w dobrej cenie, będziesz miała na przysżły rok i następne
ciekawa
2011-02-17
11:03:32
Email
Obawiam się że mam tyle wydatków że znowu nic z tego...ale zobaczę może cos mi sie trafi-przydały by mi sie traperki.
noemi
2011-02-17
11:19:02
Email
ostatnio przeszłam się po galerii i widzialam fajne kozaki przecenione, ale w sumie byłam twarda i nie kupiłam, koncentruję się teraz na wiosennej garderobie już. chcę kupić jakieś fajne wiosenne buty. botki w sumie bym chciała jakieś sznurowane, dzinsowe np, o
Joanna26
2011-02-17
11:32:17
Email
Ciekawa, nic jej nie daje, ale tez nic az takiego jej nie jest... Przy poprzedniej infekcji dostala elofen, ale bardzo zle go znosila, wiec przestalam jej dawac i wyzdrowiala. Teraz tez juz bylo lepiej, ale wyglada na to, ze znowu cos sie pojawilo, mam nadzieje, ze to nie ode mnie:((( bo moze jednak ja mialam (mam) cos innego i teraz to jej sie dolozylo, Boziu... Skad tych wirusow tyle, oszalec mozna... Wczoraj i przedwczoraj byla pelna zycia (choc oczywiscie nadal z kaszlem i katarem), a dzis znowu taka bidna... Wlasnie lezy w lozku, slucha bajeczek, zero energii... Mialysmy w sobote isc na urodziny, nic z tego nie wyjdzie. Sama sie z tego bardzo cieszylam, chcialam zobaczyc, jak to bedzie wygladalo, mialo byc duzo dzieci z przedszkola... Powoli mysle o naszych urodzinach, to juz mniej niz miesiac...
noemi
2011-02-17
11:34:20
Email
Joasiu, ale ona gorączkuje? mam nadzieje, e uda nam się odwiedzić w sobotę centrum nauki kopernik. mamy od wczoraj roczne bilety:)
Joanna26
2011-02-17
11:39:05
Email
Nie, generalnie nie ma sklonnosci do goraczki, ma 37,1. No nic, musimy sie jeszcze troche pomeczyc... W koncu zostal mi jeden tydzien ferii;) Wiecie co, ironia losu, naprawde, tak sie na te ferie cieszylam, Mila nie chorowala ani razu od wrzesnia, a teraz zmasowany atak...
noemi
2011-02-17
12:07:23
Email
ferie dla mnie oznaczają tylko mneijsze korki w wawie w tym roku;) ale ale, w przedszkolu przeczytałam, ze czynny jest stoczek i szkółka narciarska w wawie, więc moje dziecię ma szanse jeszcze trochę na nartach pośmigać. Joasiu, a Wy mieliście wyjeżdżać? to faktycznie kiepsko
Joanna26
2011-02-17
12:09:18
Email
37,7, dalam jej elofen, pewnie bedzie po nim spac... Ciekawa, a nie mozesz nosic polarka pod plaszcz? Ja tak robie, kiedys sobie dobralam cieply, ale dosc krotki i przylegajacy do ciala polar i choc nie przepadam za tym, to nosze go pod cienkimi plaszczami - bo nade wszystko kocham ciepelko:))) Do butow polecam cieple wkladki...
Joanna26
2011-02-17
12:12:28
Email
Nie, nie mielismy wyjezdzac, ale chcialam ten miesiac wykorzystac na spokojna prace, nauke francuskiego, spotkania ze znajomymi i jeszcze kilka innych przyjemnosci... Tymczasem siedze w domu z chorym dzieckiem i sama tez jestem chora, szal cial i uniesien...
noemi
2011-02-17
12:16:46
Email
no tak, z dziecmi za dużo zaplanować sie nie da:) na pocieszenie Ci powiem, że ja często też muszę zmieniać plany i podpasowywać się pod choróbska dziecka. no ale cóż, takie życie matek;) odbijemy sobie za 15 lat:)
ciekawa
2011-02-17
13:33:32
Email
Zaszłam właśnie do butiku z wyprzedażami-dorwałam śliczny ceglany płaszczyk Top Secret. 60% wełny a leciutki że szok. 125zł chyba go kupie. mam brązowe buty i brązowa skórzana torbę to akurat pasuje. Bo mój czarny wygląda jak bym go wyzuła i wypluła-strasznie obłazi:( Polarek dobra myśl bo teraz przy tej pogodzie to nic tylko obierać się na cebulkę.
Joanna26
2011-02-18
09:44:34
Email
Ciekawa, no i co, kupilas ten planszczyk? I co z notariuszem? O ktorej do niego idziecie? Trzymam kciuki!
Joanna26
2011-02-18
10:27:43
Email
Wiecie co, juz nie wiem, co mam o tym myslec. Mila wstala dzisiaj zdrowa. Wyglada na zdrowa, nie kaszle, nie katarzy, ma 3,6, zazadala kaszy (jak chora, to nie je), wesola i zadowolona. Dwie dawki elofenu, syropu antykaszlowego i witaminy C zdzalalyby takie cuda?Odwolalam wczoraj nasz udzial w urodzinach kolegi, moze znowu zadzwonic?
ciekawa
2011-02-18
10:29:02
Email
Poszłam po niego wczoraj jeszcze raz ale odmówiłam. Jednak był za cienki. Nie sztuka wydać pieniądze. Generalnie gdyby nie to, że mój wygląda już strasznie w ogóle bym nie szukała. Dziś wyciągnęłam swój czerwony-kiedyś się Wam nim chwaliłam. Na jesieni go skróciłam i dałam fizelinę. Jest sporo cieplejszy choć nie na wielkie mrozy-ale poszłam za Twoją radą Asiu. Wyciągnęłam z szafy cieniutki sweterek z wełny i działa-jest mi ciepło:) A płaszczyk wygląda całkiem fajnie-może w następnym roku zabiorę się na poważnie za szukanie czegoś. Najlepiej chciał bym niezbyt gruby śpiworek z paskiem. w jakimś fajnym kolorze-czekolada, jasny brąz no ewentualnie czerwony czy też czarny. choć granat w ładnym odcieniu też fajnie by wyglądał.
noemi
2011-02-18
11:29:58
Email
a ja usłyszałam nowy utwór radiohead i latam!:))) i modlę się, żeby pojawili się na heinekenie!:)
ciekawa
2011-02-18
13:00:01
Email
!!!!!!!!!!!!!!!!!!kupiłam tą ziemię:) Jestem właścicielem ziemskim:) hi hi
Joanna26
2011-02-18
13:19:13
Email
Hura, hura, hura!!!! Wielkie gratulacje!!!!:))))))
noemi
2011-02-18
13:24:51
Email
super!:) jest co swietować:) na TWoim miejscu po powrocie z pracy zaszłam do sklepu i kupiła szampana:)
Joanna26
2011-02-18
13:48:02
Email
A ja przeciwnie, wrzucilabym te pieniadze do skarbonki, teraz zdecydowanie jest na co zbierac:)
noemi
2011-02-18
13:56:44
Email
i wszystkiego sobie odmawiała już przez następne lata, tak? no c'mon, jest co świętować, ja bym świętowała:) poza tym nie mówiłam o moet chandon, wino musujące brzmi mniej uroczyscie po prostu:)
ciekawa
2011-02-18
15:15:53
Email
Ha ha nie lubię szampana ale może zrobimy ognisko na naszej ziemi-e chyba pojedziemy ja obejrzeć. Poprzednia właścicielka uświadomiła mnie że są tam jakieś świerki i porzeczka-hmmm nie widziałam;) niepotrzebnie zaczęłam pytać ludzi o zdanie czy podoba im się mój domek:( gdybym miała więcej kasy wybrała bym zupełnie inny ale trudno musi być prosty-tylko zamierzam przeprojektować daszek nad wejściem albo zupełnie usunąć. http://gotowe-projekty-domow.dom.pl/plk-647.htm najlepiej na taki: http://gotowe-projekty-domow.dom.pl/plk-1.htm
Joanna26
2011-02-18
15:51:47
Email
Nie usuwaj,w zimie na schodach i tak jest lodowisko, jak usuniesz daszek i bedzie Ci sie lalo prosto pod drzwi, to od pierwszego kroku bedziesz na lodzie. Czemu niepotrzebnie pytalas?
ciekawa
2011-02-18
16:59:46
Email
no każdy kto się nie buduje to ma swoje ale...i nic mu się nie podoba;(
Joanna26
2011-02-18
17:39:39
Email
No nie wiem... Dom prosty jest ekonomiczny, dobry do ogrzania, dach bez udziwnien tani (powiedzmy - tanszy;), a wyglad ponadczasowy - niektore z dzisiejszych "palacykow" za 15 lat beda ikonami kiczu (czesc juz jest;)). Nikt by sie nie obrazil za 100 m w bloku, w domu jest rownie fajne:)
agnieszka_z
2011-02-18
19:47:29
Email
No dziewczyny ile tu się dzieje !!! Ile wpisów!!! Ciekawa gratulacje :) pamietaj ze to TWOJ wlasny dom i ma podobac sie Tobie, a nie innym. Ja tam Ci zazdroszcze :) sama bym juz chciala cos wybudowac... A my sie usportowiamy ostatnio :)

ciekawa
2011-02-18
20:30:23
Email
macie racje to mój dom:) Ja już o ogrodzie myślę i projektuje:) Działka jest na skraju terenu chronionego i generalnie to był kiedyś las-nawet mamy go trochę na działce:) Mamy wierzbę plączącą i świerki na skraju. kilka wolnych małych usuniemy ale te na granicy działki nie-będzie gdzie przyczepić hamak:) zamierzam zrobić ogród leśny....dosadzić bluszcz pospolity i azalie w rożnych kolorach, tawułę japońską i obowiązkowo migdałka. Muszę to dobrze zaprojektować tak jak jest w lesie warstwami. Działka jest szeroka na ok 40m a dom będzie w poprzek z dostępem do dwóch dróg gminnych. Od jednej-głównej odetniemy się wysokim płotem drewnianym-resztę widzę ze zwykłej siatki-mam obok las i chce go widzieć. Od sąsiada trzeba coś posadzić bo jego dom to masakra-albo też taki płot drewniany-akurat na przeciw siebie dwa takie płoty. kurde ale mnie wzieło na projektowanie. Dom już lekko przeprojektowałam. Agnieszko super zdjęcie-mój mąż mówi że jak tam zamieszkamy będziemy biegać:) uuuaaa spoko-czyli mój zciągnięty tae bo się przyda do poprawy kondycji:)
ciekawa
2011-02-18
21:19:02
Email
A tak w ogóle to chce zajść w ciążę. No tak zakłada plan. A plan z grubsza jest taki-schudnąć, ostro podnieść wydolność fizyczną, wypracować mięśnie miednicy i wypracować super zestaw rehabilitacyjny, no muszę jeszcze zdać na 3 kyu. Mam na to ok półtora roku.
agnieszka_z
2011-02-18
21:38:21
Email
Ciekawa ty to jestes wulkan nie kobieta :) prosze daj mi choc troche swojej energii :) a co do ciazy to trzymam juz kciuki :)
noemi
2011-02-19
07:35:40
Email
Ciekawa, jesteś genialna:)
noemi
2011-02-19
16:52:14
Email
byłyśmy dziś w centrum nauki kopernik. GENIALNE!
ciekawa
2011-02-19
21:04:49
Email
A my na sankach i u fryzjera-znowu mam grzywkę-super i Nastulka nową fryzurę. Słuchajcie mała spi w czapce z opatrunkami z alkoholu kamforowego-mam tak mnie kiedyś leczyła musi zadziałać. Od tygodnia bierze leki i nic-głucha. Czytałam że tak nie można ale co mam zrobić leki jej nie pomagają. Mama powiedziała jak to zrobić-kiedyś mnie leczyła tygodniami na to samo w koncu lekarz prywatny kazał jej tak zrobić i wyzdrowiałam. Oby pomogło
noemi
2011-02-19
21:15:38
Email
ciekawa, ale dlaczego tak nie można?
ciekawa
2011-02-20
09:59:19
Email
przeczytałam, że tak robiono kiedyś ale wysoka temperatura-bo to rozgrzewa- owszem rozrzedza wydzielinę, ale potem podnosi się stan zapalny. No nie wiem wczoraj trochę ja nagrzaliśmy dziś ma mega mokry kaszel-może jej schodzi z tych uszu??? Na pewno jeszcze dziś spróbujemy.
zuczekm59
2011-02-20
12:05:39
Email
Ciekawa polece Ci syrop, który nam pomaga przy uszkach, ale jest na recepte, PectoDrill - syrop wykrztuśny i przeciwzapalny, a to najważniejsze przy zapaleniu, które atakuje uszka.
ciekawa
2011-02-21
11:18:56
Email
Kurde no... Nastula jest biała-dosłownie biała i ma sine pod oczami. Ma kaszel mokry-może to z tych uszu spływa??? Dziś bolał ją brzuszek-ale po kupce przeszło. Andrzej idzie z nią do lekarki-chce jej zrobić badanie krwi.
noemi
2011-02-21
15:43:12
Email
ciekawa, i co z NAstką?
ciekawa
2011-02-21
16:51:54
Email
Mamy skierowanie na morfologie. Lekarka kazała odstawić część leków wykrztuśnych bo za mocno działają. Okłady na uszy mamy robić jak najbardziej.
MatkaPolka
2011-02-22
11:44:27
Email
Maje tez dorwalo chorobsko i tez uszy, a raczej ucho :( Maja nie dala sobie nawet zmierzyc goraczki, bo mamy taki termometr do ucha, ktory piszczy po zakonczeniu mierzenia. Cala noc narzekala i plakala, ze ja boli ucho i do tego miala mocny kaszel, wiec poszlysmy w koncu do doktora. Jestesmy na razie do konca tygodnia w domu. Przelaczylam prace na "tryb awaryjny", co oznacza glownie prace w czasie gdy spi, dobrze ze mam taka mozliwosc. To jest raczej nienormalna sytuacja dla mnie, gdy sie ciesze, ze mam mniej zamowien ( jest po sezonie), choc akurat musze sie zaczac przygotowywac juz na nowy sezon. No ale ten jeden tydzien damy jakos rade.
Joanna26
2011-02-22
15:10:36
Email
Dziewczyny, czym sie leczy angine? Po 1.5 tygodnia chorowania (zaczelo sie od klasycznego grypska) gardlo mnie boli okropnie, najchetniej pobieglabym w te pedy do lekarza, ale nie ma miejsc - dopiero w czwartek. Chyba sie wsciekne...:(((
lusia74
2011-02-22
15:13:51
Email
Joanna anginę to antybiotykiem ale napewno masz anginę? mnie tez ostatnio boli gardło i talbletki apteczne nie pomagaja a hals bardzo super nawilżył gardłoi je schłodził po dniu ssania halsów o niebo lepiej
noemi
2011-02-22
15:26:37
Email
no ja od dzisiaj tez na antybiotyku. Joasiu, anginy sama nie wyleczysz. masakra, że musisz czekać 2 dni na wizytę u lekarza.to chore jakies. płucz gardło, gargarinem np. pomaga.
Joanna26
2011-02-22
15:30:22
Email
Postaram sie zapisac gdzie indziej:((( No tak mysle, ze to moze byc cos takiego:((( Oby nie:((
ciekawa
2011-02-22
17:39:24
Email
Asiu jedź wieczorem na pogotowie internistyczne-trochę poczekasz ale warto. Bez antybiotyku się nie obędzie. Możesz płukać sola gardło albo ziołami-nagietek, rumianek.
ciekawa
2011-02-22
19:08:31
Email
Ach no i tabletki z czosnku działają jak antybiotyk-warto wziąć końska dawkę.
noemi
2011-02-22
19:16:51
Email
no ja też czosnkiem próbowałam, ale niestety dopiero po antybiotyku wracam do swiata zywych:) ale za to Lena pije syrop z czosnku i nie zarazila sie ode mnie. jestem przeszczęśliwa, że się nie zaraziła:)
Malwina
2011-02-22
19:32:24
Email
Ciekawa gratulacje, nie ma jak własne ranczo :) Szkoda tylko, że Nastulka chora bo pewnie impreza by była. Dziewczyny zdrowiejcie i trzymajcie sie cieplutko. U nas juz lepiej. Natalia była dzis u lekarza z tatusiem i lekarka jak zobaczyla jej wyniki z krwi to stwierdziła ze na takie dobre wyniki to ona nie wyglada, bo blada, cienie pod oczami, no wyglada na anemie co najmiej. Lekarka powiedziała ze to pewnie jakis wirus był (wykluczała go na poczatku). W kazdym razie dobrze, że juz mała czuje sie lepiej, a we czwartek dzien przebierancow. Natalia ma być kotem :) tak sobie wymyśliła.
ciekawa
2011-02-23
10:50:09
Email
Joasiu jak się czujesz? Malwinko jestem tak szczęśliwa z powodu tej ziemi;) Mąż ma mi zrobić zdjęcia w dzień to zupełnie co innego widać.
zuczekm59
2011-02-23
11:06:15
Email
Photobucket
zuczekm59
2011-02-23
11:07:51
Email
A to Tygrysek-Blanka ze swoim kolegą Klaunem-Kubusiem :)
Joanna26
2011-02-23
13:00:56
Email
Ale piekny tygrysek:)) U mnie lepiej, wczoraj trafilam ostatecznie do lekarki, ktora nie stwierdzila anginy, tylko przeziebienie:) zapisala mi antybiotyk miejscowy (bioparox), ktorego juz nie ma na rynku i syrop, ktorego tez juz nie produkuja (syrop latwo kupic inny, gorzej z bioparoxem...). Na szczescie przyjechala wczoraj wieczorem moja mama i wziela mnie w obroty, po zajrzeniu do gardla powiedziala, ze takiej anginy w zyciu nie widziala (w sensie, ze w takiej faize i taka paskudna), zaaplikowala mi czosnku, miodu, mleka, Lukasz mi kupil cos antyseptycznego do psikania, wzielam tez cirrus i sie lecze... Najwazniejsze, ze moge wreszcie troche sie powygrzewac w lozku, mama zajmuje sie Mila, jest dobrze:) Noemi, a co u Ciebie? Jak sie czujesz?
ciekawa
2011-02-23
13:50:08
Email
Durna lekarka. Zastępczego nie było leku? Kurcze Joasiu angina uszkadza stawy i serce-może lepiej zapisz się lekarza. A ja mam tylko chrypkę.
noemi
2011-02-23
14:05:29
Email
Joasiu, nie che straszyc, ale jak angina to nie przejdzie Ci bez antybiotyku raczej. bioparox został wycofany? o, ja mam, ale nie pomogl mi. musialam normalny antybiotyk dostac. i fakt, czytalam, ze na serce szkodzi.też bym poszla do lekarza. u mnie lepiej po antybiotyku. dzisiaj sprzątam od rana, wykorzystując siedzienei w domu:) no ja nie umiem za bardzo siedzieć na miejscu:) no i mam radochę i poczulam się 1000 razy zdrowsza jak usłyszalam, ze prawdopodobnie bardzo niedlugo pojawi sie kolejna nowa plyta radiohead. kosmos, bo najnowsza jeszcze tygodnia nei ma ma nawet:) mam fioła na ich punkcie:)
Joanna26
2011-02-23
14:06:05
Email
Ale moze ona jednak ma racje, moze to nie jest angina. Moja mama nie jest lekarzem, a to cos w moim gardle rzeczywiscie dziwnie i brzydko wyglada, ale angina nie musi byc... No tak, sama bym radzila w takiej sytuacji konsultacje z innym lekarzem...
noemi
2011-02-23
14:07:30
Email
w sensie ze angina szkodzi, nie bioparox:)
ciekawa
2011-02-23
14:10:40
Email
W każdym razie skoro lekarka wypisała antybiotyk musi być kiepsko-powinnaś iść po inny-nawet zadzwoń niech sama wypisze bez konsultacji skoro to ona się pomyliła. Noemi Właź do łóżka i się wyśpij. Posprzątasz innym razem.
Joanna26
2011-02-23
14:21:03
Email
Czyli wierzycie mojej mamie?:) Lukasz nie wierzy, he he. Ok, zapisalam sie prywatnie do laryngologa, zobaczymy, co powie...
noemi
2011-02-23
14:24:39
Email
ciekawa, 3 dni sie z lozka prawie nie ruszalam:) juz mi naprawde duuuzo lepiej. aprzez te 3 dni nicnierobienia balagan mi sie zrobił niezły. nie potrafie lezec w balaganie. wiec sprzatam:) córka mi pomaga:)
Joanna26
2011-02-23
17:52:13
Email
No i zgadnijcie... Masywna angina. Oczywiscie dostalam antybiotyk, lekarka powiedziala, ze biparox nawet gdyby byl, to by nie pomogl. Powiem Wam, ze w duzym stopniu pod Waszym wplywem poszlam do tego lekarza - dzieki! No i cale szczescie, ze poszlam, mam wreszie odpowiednie leki, ufff....
noemi
2011-02-23
18:55:56
Email
Joasiu, bo bioparox niby antybiotyk tylko jak dla mnie. często przy wirusowkach nawet go dają. dobrze, ze masz juz leki, teraz bedzie z górki:) ja dziś przegięlam ze sprzątaniem jednak,a moglam Was słuchac:) podczas odkurzania mi się zasłabło. jednak po kilku dniach wysokiej temp powinnam wolniej wracac do swiata zywych:)
ciekawa
2011-02-23
23:02:01
Email
A mnie coś plecy złapały i to tak bardziej w nerwy kulszowe. hmmm poprzyglądam się temu.... Dobrze, że odpoczywacie. Joasiu angina straszna sprawa efeeee Dopiero widzę tygryska-super. Musze kupić jakieś przebrania na następny sezon.
Joanna26
2011-02-24
10:10:08
Email
Ojojoj, Noemi, uwazaj na siebie! Masz taka sklonnosc do omdlen, czy to efekt uboczny oslabienia choroba? Ciekawa, Ty to sie masz z tymi plecami... U nas dzis bal przebierancow, niestety Mila nie poszla:( A moze stety, przynajmniej niczego nie zlapie...
MatkaPolka
2011-02-24
16:59:03
Email
Szkoda baliku, zwlaszcza, ze dzieciaki bardzo takie okazje przezywaja, ale zdrowie wazniejsze. Maja juz dzis pelna energii i roznosilo ja po domu, od poniedzialku znow do przedszkola.
ciekawa
2011-02-24
21:47:27
Email
Taka się zrobiłam nerwowa ostatnio:( Ciągle krzyczę-zwłaszcza na Nastulkę. Kiedyś niektóre rzeczy w ogole by mnie nie wkurzyły. Nie mogę sie przystosować do mieszkania z mamą. Ona tworzy problemy tam gdzie ich nie ma. Dzis mi się przyznała, że karmi Nastukę-no szału można dostać-nic dziwnego ze dziecko wchłonęło dwie miski zupy skoro ktoś je karmił. jak tak dalej pójdzie mała zacznie tyć z przeżarcia. Nagadałam jej i zabroniłam jej tego robić. a wiecie czemu karmi? Twierdzi że jej szkoda dziecka-choć nie potrafi sprecyzować dlaczego. A ja wiem, że ona ma fobie na punkcie czystości i zwyczajnie się boi ze Nastulka ubrudzi coś przy jedzeniu. Robiłyśmy dziś ciastka-Nastulka nabrudziła-myślałam, że ja rozszarpie za to-normalnie nigdy tak nie reagowałam ale wiem, że jak mama to zobaczy będzie gadać. Czy ja wariuje??
Malwina
2011-02-24
22:11:00
Email
Ciekawa nie wariujesz, ale wiem jak to jest. Jesteś miedzy młotem a kowadłem. Niby chcesz zeby Nastka miała frajdę, ale nie chcesz zeby mama sie wsciekała. Ale wrzuc moze troche luzu, bo oszalejesz przed wybudowaniem domu, tym bardzie ze to nie kwestia tygodnia. Nastce mow zeby za bardzo nie nabrudziła, a mamie ze posprzatacie i juz. Fajowy tygrysek :) Natalka dzis tez po balu, była w koncu ksiezniczka. Mowie w koncu bo poczatkowo miała byc kotem. Pozyczyałm stroj kota to chciala byc ksiezniczka (taki mialam w domu), to oddalam stroj, ale potem kotem wiec go znow pozyczyalam ale cos sie jej ogon nie spodobal i wybrala ksiezniczke. Ale jak na wieczor stwiedzila ze bedzie kaczuszka to juz moj maz nie wytrzymał i powiedzial ze albo kot albo ksiezniczka i sie moja dama zdecydowala na ksiezniczke. Mowila ze bylo fajnie i ze tak skakala na balu ze ja nogi bolały. pytała kiedy bedzie nastepny i opowiadala ze na balu był klaun. Ale jak ja odbierałam to była w cywilnych ciuchach a inne dzieci w strojach jak zapytałam ja dlaczego to powiedziała ze nie chce o tym rozmawiac i tyle sie dowiedziałąm. No ale wiem za to ze w przedszkolu pani ja karmi zupa, ale jak tak chca to niech tak sobie robia w domu je sama. Noemi ty tez daj organizmowi troche luzu bo sie wykonczy. Asiu zdrowiej bo wiosna sie zbliza :) No własnie gdzie ta wiosna ?
ciekawa
2011-02-25
10:50:23
Email
Uwierzycie, że ja ciągle nie mam umowy. Masakra narzekałam na wojsko ale cywilna budżetówka to dopiero jest koszmar. 2 tygodnie trwa złożenie jednego podpisu na podaniu. Ale się wkurr jak nic z tego nie będzie!!!
ciekawa
2011-02-26
12:13:58
Email
Zrobiłam tort-przepyszny-jak któraś chce przepis to mogę podać-bajecznie prosty. Czy ja dobrze pamiętam Żuczku to Wy ćwiczycie otovent? Mamy ogromny problem-Nastula w ogóle nim nie ćwiczy. Dmucha lekko ale balon tylko napełnia się w swoim kształcie-nic więcej. Nie wiem, może nie ma siły-w końcu nawet ja muszę użyć trochę siły. Ja to w ogóle nie mogę tym ćwiczyć bo mam zaraz mega ból uszu-widocznie na zdrowe uszy to szkodzi. Boje się, że skończy się tym drenem w uszach:(
Joanna26
2011-02-26
16:35:16
Email
Podaj. Ja tez wlasnie robie tort, ale cos mi to nie idzie:((
ciekawa
2011-02-26
17:19:51
Email
No to do tortu potrzeba: murzynka, krem i frużelinę. Murzynek: 1 masło+4 łyżki mleka+1,5 szklanki cukru+4 łyżki mocnego kakao=roztopić i zmieszać-potem wystudzić dobrze. Ostudzoną masę zmieszać z 4 żółtkami+1,5 szklanki mąki+2 łyżeczki proszku do pieczenia. Białka z 4 jajek ubić na pianę i dodać do masy delikatnie wymieszać. Wlać do małej tortownicy i piec 40minut w 200 stopniach. frużelina: słoik wiśni w syropie+żelfiks do przetworów. Zagotować(ewentualnie posłodzić ale nie koniecznie) i wystudzić. Krem: 3 małe śmietany 36% ubić(bez cukru), dwie białe czekolady roztopić i lekko schłodzić. czekoladę dodawać do bitej śmietany i miksować. Tylko chwilę dla wymieszania-uwaga wygląda na lekko zważone. kiedyś udało mi się zmieszać idealnie na gładko ale tylko raz:) No to jak już mamy te trzy rzeczy to: kroimy murzynka na plastry(mnie wyszło 4) i murzynek+warstwa wiśni+murzynek+krem+murzynek+wiśnie+murzynek. Kremem smarujemy wszystko na zewnątrz. Najlepszy jest następnego dnia. Murzynka nie trzeba nasączać. Do wiśni można dać alkohol, albo do którejś warstwy ciasta. Można użyć samej bitej śmietany-ale wtedy trzeba by jeść tego samego dnia bo czekolada ją usztywnia. Wyszło przepyszne.
ciekawa
2011-02-26
17:20:24
Email
Joasiu ja wczoraj pierwszego murzynka wywaliłam;) Koleżanka zapomniała mi powiedzieć o białkach:)
Joanna26
2011-02-27
10:41:00
Email
Ciekawa, w srodku jest krem owocowy z bita smietana (http://torcikowo.pl/category/krem-owocowy/), po wierzchu impregnat;) - krem maslany (http://torcikowo.pl/category/krem-maslany/), a na zewnatrz lukier, jak najbardziej jadalny, Mila zjada to w piewszej kolejnosci:))
zuczekm59
2011-02-27
20:49:37
Email
Ciekawa u nas dmuchanie tez idzie marnie, ale działamy, Blanka tylko lekko go rozmuchuje, na więcej nie ma siły, u nas sprawdził się filmik z YouTube, wpisz otovent i wyskoczy filmik z chłopcem, Blanka go naśladowała i dzięki temu wogóle jej się chciało dmuchać :)
noemi
2011-02-28
11:01:13
Email
hej, dziewczęta, wpadam, by zapytać szybko co myślicie o depilacji laserowej. któraś z Was robiła?
ciekawa
2011-03-01
09:22:05
Email
Była w Katowicach-jej ale się umęczyłam. Badali mi oczy i dupa-wzrok mi się pogorszył i muszę sprawić sobie okulary przynajmniej takie do torebki. Mama moja ma ewidentnie grypę-super zaraz Nastulka będzie chora. Trzeba było ją zawieźć rano do przedszkola. Martwię się o te jej uszy z ćwiczeń nici ona nadal głucha tylko ciągle coś odkrztusza. Noemi nie miałam takiej depilacji ale recenzje ma dobre. Ja raz na jakiś czas używam depilatora i ilość włosów bardzo mi się zmniejszyła. Jakoś nie chce mi się wierzyć że laserem usuną wszystkie? A może?
noemi
2011-03-01
10:41:24
Email
ciekawa, witam w gronie okularników. moj wzrok niestety tez sie pogorszyl i musze w koncu wybrac sie do okulisty, a potem sprawic nowe szkła. jejku, mam nadzieję, że zacznie słyszeć lada chwila. ale co mówią lekarze? że kiedy ma byc poprawa? wiecie co, ja przez te problemy z uszami, zaczęłam moje dziecko sprawdzac. zatykam jej ucho i szeptem moiwe jakis wyraz, a ona ma powtórzyć. wystraszyłam się, no. ale u nas na szczescie ok. co do depilacji, ja tez uzywam depilatora. po wosku wrocilam jednak do niego, bo po prostu bardziej sie u mnei sprawdza ze wzgledu na to, że nie umiem czekac na odrastające pod wosk włosy. a co do lasera, kupiłam sobie wczoraj serie zabiegów. no zobaczymy. marzę o tym, by nie myslec o depilacji, a być zawsze gładka.
ciekawa
2011-03-01
11:09:27
Email
Marzenia:) ja się załamałam tymi okularami w 2004 roku miałam bardzo bolesna operacje na korekcję wady-efekt jak widać utrzymał się tylko do teraz. Wkurzyłam się ostro. Najgorsze jest to, ze ja doskonale wiem ze wzrok poleciał mi tuta na stażu. Całymi dniami siedzę w necie-głupota od dziś wyłączam komputer jeśli nie jest mi potrzebny. Wadę teraz mam ok 2-3 dioptrii ale ja na co dzień widzę idealnie tylko jak mi się oczy zmęczą albo telewizję oglądam. Podobno to normalne u osób po operacji, że tracą ostrość momentami. Co do Nastulki to wizytę mamy na ok 15 marca-ale ja wogóle nie widzę poprawy:(
noemi
2011-03-01
16:33:59
Email
no marzenia, no, zobaczymy jaki efekt będzie. gdzieś za 3 tyg chcę pojsc, muszę odczekać po depilatorze trochę. Ciekawa, może sie skonsultuj jeszcze z innym laryngologiem? sama nie wiem:(
noemi
2011-03-01
22:44:43
Email
wiecie co, muszę się Wam pochwalić. moje dziecko jakiś czas temu zaczęło pisać:) zaczęło się od podpisywania rysunków, teraz pisze już sama kilka wyrazow, takich jak mama, tata, babcia, etc. i ona sama z pamięci to pisze , a pisząć przeliterowuje wyrazy. słodziak:)
ciekawa
2011-03-02
08:17:47
Email
No to brawo:) Nastula wyłapuje literki swojego imienia. Kurcze muszę jej elementarz kupić a nuż chętnie nauczy się paru wyrazów.
ciekawa
2011-03-02
11:52:24
Email
Noemi Ty na pewno masz takie książki...możesz coś polecić do nauki czytania? A może któraś z dziewczyn ma coś dobrego? Generalnie powiem Wam, że mamy sporo książkę ale niestety niektóre to prawdziwy chłam. Poskracane baśnie, poprzerabiane na jakieś literackie twory. Może warto było by się wymienić dobrymi pozycjami. Sama spojrzę w wolnej chwili. U nas generalnie na topie jest pan trąbalski i inne wiersze. Ostatnio od sąsiadki dostała też jakieś wiersze-na straganie i inne. Trudno kupić dobrą książkę dla dziecka. Chciała bym ją zacząć uczyć literek-przy okazji Abecadła co z pieca spadło:) A może literki na lodówkę?
noemi
2011-03-02
13:16:49
Email
Ciekawa, nigdy z Lenką nie ćwiczyłyśmy pisania czy czytania, to jej inicjatywa. ona zna już wszystkie literki, umie też liczyć już nawet nie wiem do ilu, a nawet dodawać do 10. powiem Ci, że jestem bardzo zadowolona z ksiązeczek z serii abc uczę się. http://www.kolekcjaabc.pl/index2.htm o takie. pisałam o nich kiedyś. są bardzo fajnie wydane, dobrze się to czyta, bo są rymowane. są ciekawe, a przy tym zawsze wytłuszczony jest motyw przewodni książeczki, czyli np literka jakaś albo cyfra. właśnie z tych książek Lena załapała litery. książki te kupuje tesciowa od bardzo dawna, już pewnie ze 2 lata jakoś czy 1,5 roku. w jakiś kiosku je zaprenumerowała i przynosi co jakiś czas. mamy już ich kilkadziesiąt. szczerze polecam tę serię.
MatkaPolka
2011-03-02
14:31:58
Email
Maja tez rozpoznaje literki i tez z wlasnej inicjatywy, u niej kazda literka to imie jakiegos znajomego dziecka i tak to zapamietuje. Z ksiazek my stawiamy przede wszystkim na klasyke, np basnie braci Grimm. Generalnie chce przede wszystkim ja nauczyc, ze czytanie jest super, a literki to tak przy okazji. Kiedys slyszalam fajne przyslowie, ze jezeli sie bedzie za trawe ciagnac, to ona i tak nie urosnie szybciej. Niech wiec rosnie sobie w swoim tempie, i tak ma duzo do nauki z dwoma jezykami. A przy okazji cos dla wszystkich wlascicieli ziemskich ;) http://biznes.onet.pl/buduj-sie-kto-moze,18496,4196557,1,prasa-detal
noemi
2011-03-02
15:46:40
Email
ja, jak mówię, nie zmuszam dziecka do niczego, nawet nie wiem kiedy poznała wszytskie litery. a baśni braci Grimm jej nie czytam, jak dla mnie zbyt brutalne są jednak. wierszyki brzechwy to już za to zna na pamięć. otwiera książeczkę i udaje, że czyta:)
mapet
2011-03-02
16:28:09
Email
Pewnie, Noemi:) A "Pana Tadeusza" też już recytuje, czy może masz zamiar nauczyc ją w tym tygodniu?:) Zejdź na ziemię dziewczyno.
noemi
2011-03-02
16:40:52
Email
mapet, inteligencję dziedziczy się podobno po matce. uważaj, żeby Twoje dzieci nie odziedziczyły po Tobie wyłącznie skłonności do szukania sensacji i plotkowania:)
mapet
2011-03-02
17:34:30
Email
A skąd wiesz, że inteligencję dziedziczy się po matce? Czyżby twoja córka wyczytała w jakimś poradniku?Oby tylko ona nie odziedziczyła po tobie skłonności do koloryzowania.
ciekawa
2011-03-02
17:41:31
Email
Ha ha bez komentarza:) Moja z kolei nic tylko by czytała o strasznych wiedźmach. Zna na pamięć fragment jednej takie przerobionej bajki o śpiącej królewnie i recytuje jak z nut. Trzynasta wróżka podeszła do kołyski itd..Trąbalskiego tez zaczyna mi recytować. Popatrz na te książki może coś jej fajnego kupie. Mała zaczyna pamięciowo bardzo dużo łapać i można jej podsunąć literki. Ciężko kupić dobre książki-jet tyle badziewia na rynku. Rymowanki są o tyle dobre, że moja się nie nudzi jak jej czytam. Nie jest zbyt skupiona i takie czekanie na finał bajki bardzo ją niecierpliwi. A tak z innej beczki. Jutro strzela mi 31:) hmmm znaczy 18:):) w sobotę zabieram chłopaków na piwo-żeby im się nie nudziło zaprosiłam kilka osób ze starej pracy. W ogóle strasznie mnie rozczulili ostatnio-umieścili na naszej stronie sekcyjnej życzenia dla mnie. Myślałam, ze ich zamorduje za to ale bardzo miło mi się zrobiło:)
Joanna26
2011-03-03
08:25:05
Email
No to Ciekawa 100 lat:)) Mnie to samo czeka za tydzien, ale postanowilam nie obchodzic:)) Wrocilam wczoraj z Krakowa, jakis promyk nadziei blysnal, jesli chodzi o moja prace dr... Malwina pytala kiedys o uczenie sie... Te studia sa dosc specyficznie skonstruowane, zaliczenia sa za obecnosci i referaty (zajecia przez taka formule sa czesto okropnie nudne, a ja jezdze na nie 5,5 godziny w jedna strone!),jest kilka egzaminow tzw. doktorskich,ale to dopiero po otwarciu przewodu.Generalnie trzeba czytac i pisac, mnie niestety czesto brakuje na to czasu:(( I - przyznaje - czasami checi:)) Ciekawa, jest watek w dzieciach o literkach,ja tam pisalam o takim fajnym elementarzu,nie chce mi sie przepisywac.A jesli chodzi o Twoj doktorat to bardzo szkoda, skoro masz projekt. Moze sprobuj gdzie indziej, musi byc Olsztyn? Moze Torun?
noemi
2011-03-03
08:25:09
Email
Ciekawa, no ja tu jestem przewrażliwiona pewnie. nawet Jasie i Malgosi jej nie czytam, bo tam rodzice zostawili dzieci w lesie:) no nie wiem, niby sama wychowywałam się na takich bajkach, ale jakoś wydaje mi się ciągle, że są zbyt brutalne. nie wiem sama. i zgadzam się, że ciężko jest kupić fajne książeczki dla dzieci. często z empiku wychodzimy z niczym, bo po prostu nie mogę niczego znaleźć. oprócz tej serii http://merlin.pl/Zycie-W-Miescie-Obrazki-Dla-Maluchow_Nathalie-Belineau-Emilie-Beaumont/browse/product/1,583808.html naprawdę fajne książeczki i Lena je lubi. mało czytania, to obrazki głównie. jak będziesz w empiku, przejrzyj, jest dużo książeczek z tej serii, mamy chyba 6 i ciągle do nich wracamy. co do wierszyków, Lena zna Brzechwe, bo po 1, ja kocham Brzechwe i sama znam jego wierszyki, a po drugie, mamy płytę MIchała Bajora, który śpiewa wiersze Brzechwy właśnie. bardzo bardzo fajna płyta. i przede wszystkim, wszystkiego najlepszego, Ciekawa:) jeszcze pół roku i też mi 31 stuknie:) i wiesz co, dobrze mi z tym:) najlepszego!:)
noemi
2011-03-03
08:49:18
Email
Joasiu, ja tak ze zwykłej ciekawości. czy studia doktoranckie umożliwią Ci zrobienie jakiegoś kroku w karierze zawodowej, nie wiem, otworzą jakieś drzwi? czy to dla satysfakcji włąsnej? w sensie czego oczekujesz po nich:)
Joanna26
2011-03-03
09:14:45
Email
Gdybym nadal mieszkala w Krakowie, pewnie robilabym wszystko, zeby zostac na uczelni.Ale nie mieszkam.Tutaj bedzie trudniej,a i uczelnie nie takie;) Robie, zeby kiedys nie zalowac,ze nie zrobilam, a co mi to da, to sie okaze.
noemi
2011-03-03
09:52:22
Email
zawsze możecie się przeprowadzić do krakowa:)
ciekawa
2011-03-03
10:04:13
Email
Dziękuję dziewczyny. Joasiu bardzo chciała bym napisać doktorat albo tą monografię o której kiedyś rozprawiał mój promotor. Niestety mnie do zarobków nic to nie da tylko zabierze czas. U nas dostać się na uczelnie to w ogóle nie ma szans. Ręka rękę myje niestety. Narazie staram się gdzieś znaleźć dla siebie miejsce w życiu. Ale kto wie gdybym już miała stała pracę może warto by zakręcić się przy jakimś kursie wykładowcy i zacząć uczyć...potem może napisać to czy tamto. Materiały mam stoją grzecznie na półce. Noemi wszystko zależy od tego jak dziecko reaguje. Nastulka raczej nie jest wrażliwa ale..ostatnio przydarzyło się nam, że oglądała bajkę animowaną o mrówkach i wrzeszczała z przerażenia!!! najpierw kazała ze sobą siedzieć a potem sama zażądała czegoś innego-wręcz się popłakała. A mnie bajka wydawała się zupełnie normalna-wręcz ładna. Może w sobotę zabiorę ja do księgarni-coś może kupimy. Joasiu zaraz popatrzę na ten temat literek.
Joanna26
2011-03-03
10:09:28
Email
No wlasnie nie mozemy... Mnie sie juz nawet nie chce o tym myslec, wiedzialam od poczatku,ze Lukasz sie stad nie ruszy i coz... godze sie z tym. Trudny temat.
Joanna26
2011-03-03
10:11:47
Email
A propos strachu... Mila jest bardzo wrazliwa, ale nie chronie jej przed bajkami - ona tak sa pomyslane, zeby od trwogi przejsc do rozladowania napiecia i strachu. Ale nie o tym chcialam, tylko o bajkach animowanych - Mila uwielbia sie bac. Czesto tak sie boi, ze wybiega z pokoju, ale za nic w swiecie nie pozwala bajki wylaczyc, chowa sie pod jakis koc, zerka i dalej oglada:))
Joanna26
2011-03-03
10:18:37
Email
Dzis tlusty czwartek (chyba, nie?), mam fajny przepis na tzw. lane paczki, Ciekawa, moze zrobisz rodzince?:) 3 dag drozdzy rozpuscic w szklance cieplego mleka, zostawic na chwile do wyrosniecia, dodac trzeba 3 zółtka, 1 łyżkę cukru, 1,5 szklanki maki, 2 lyzki oliwy, 1 lyzke octu, wymieszac, odstawic, zeby wyroslo, nakladac lyzka na gleboki olej. Posypac cukrem pudrem. Smaza sie dosc szybko, sa naprawde smaczne. No i naturalne:) Mam dzis dzien lenia, nie chce mi sie pracowac, robie sobie wolne, usmaze faworki, a co, tlusty czwartek jest raz w roku:))
noemi
2011-03-03
10:23:36
Email
no tlusty czwartek. miałam nie robić, ale zrobię moje ulubione włoskie pączki:) pychota:) Asiu, ja na szczęście jestem mobilna. tak naprawdę to mam nadzieję wyprowadzić się z wawy, już jestem zmęczona tym tempem
Joanna26
2011-03-03
10:26:56
Email
To podziel sie przepisem, moze i ja sie skusze:))
noemi
2011-03-03
10:28:56
Email
to są najlepsze pączki świata, poważnie http://whiteplate.blogspot.com/2009/01/woskie-pczki-paoletty.html robię je co roku i robią karierę ogromną wśród znajomych,. polecam,.
Joanna26
2011-03-03
10:30:02
Email
A rzeczywiscie smazysz na oleju arachidowym, czy na czyms innym?
MatkaPolka
2011-03-03
10:33:00
Email
Jak dla mnie bajki Grimm tez wydawaly sie brutalne, ale Majka ciagle mnie zaskakiwala opowiesciami typu "stara pani zabila krolewne" i koniecznie chciala bajki o Roszpunce i o krasnalach - znala je z przedszkola. Fantazje ma spora, a najwazniejsze, ze wszystko dobrze sie konczy. Faktycznie dzis tlusty czwartek - pozwolimy sobie na 1 paczka, bo poza tym ciagle na diecie razem z mezem :)
noemi
2011-03-03
10:35:00
Email
nie, smaze na kujawskim:) są naprawdę genialne te pączki. szczerze polecam. matko polko, ja też na diecie - od 2 tyg siedze w domu i mam ruchu tyle co nic. ale stwierdzilam, ze to zcwiczę calaneticsem:)
Joanna26
2011-03-03
13:49:31
Email
Faworki mi sie wsciekly:( Na szczescie w pore uswiadomilam sobie, ze boli mnie reka, kiedy tylko cos mocniej nacisne, nie ma szans, zebym wyrobila ciasto... Nie wiecie, co mozna na taki bol zaradzic? Zrobilo mi sie to moze i dwa tygodnie temu... Siedzialam w niezbyt swobodnej pozycji i pisalam na komputerze, rozbolala mnie reka (dlon, w kawalku-odpowiedniku srodstopia) i odtad nie moge niczego mocniej nia przycisnac, bo boli...
ciekawa
2011-03-03
14:14:14
Email
Asiu a w koło nadgarstka Cie nie boli? Tak na szybko to sporo maści przeciwbólowej-tylko nie usztywniaj tego przypadkiem. Można by nakleić tapy (kinesiotaping)-ale za daleko jesteś ode mnie:( można wymoczyć w soli kilka razy.
noemi
2011-03-03
14:14:59
Email
co to znaczy, ze faworki się wściekły?
ciekawa
2011-03-03
14:43:42
Email
pewnie odmówiły posłuszeństwa i potopiły się w oleju:) Kurde zjadła bym no...
ciekawa
2011-03-03
14:48:51
Email
mnie się tydzień temu zbuntował murzynek-wstręciuch padła na płasko:)
MatkaPolka
2011-03-03
14:55:09
Email
W tlusty czwartek mozna sobie pofolgowac. W niedziele biegne probny polmaraton, to musze w siebie wczesniej wladowac porcje weglowodanow, a ze beda one w postaci paczkow i faworkow, to juz mniej wazne :) Joanno26, to moze byc zespol ciesni nadgarstka, moja mama to miala i leczyla zastrzykami.
noemi
2011-03-03
14:57:34
Email
ja sie nie znam na bólach, ale powiem Wam, że te kotlety z selera z przepisu lusi są genialne:)
MatkaPolka
2011-03-03
15:00:11
Email
A gdzie ten przepis?
ciekawa
2011-03-03
15:04:09
Email
Też tak pomyślałam. Asia dużo klepie w komputer to może być cieśń.
noemi
2011-03-03
15:05:34
Email
matka, w temacie o tortach, nastepny temat pod majowkami
Joanna26
2011-03-04
07:51:19
Email
Dziewczyny, nie straszcie mnie:( Na razie smaruje altacetem, po nocy jest jakby odrobine lepiej, moze w koncu przejdzie...
Tak glupio napisalam, ze sie faworki wsciekly, chodzilo mi o to, ze nic z nich nie bedzie, bo nie jestem w stanie zagniesc ciasta:) Zrobilam paczki wloskie, dla mnie sa malo paczkowe w smaku - moze ze wzgledu na nieduza ilosc drozdzy, ale Lukasz byl zachwycony, ze takie lekkie i puszyste, gosciom i dzieciom tez smakowaly:)
ciekawa
2011-03-04
09:28:17
Email
Też mam przepis na pączki-smaczne wychodzą tylko ja jak je robiłam zrobiłam za duże i wyszły surowe w środku ale ciasto na zewnątrz super:)
zuczekm59
2011-03-04
10:45:32
Email
My po badaniu słuchu! Jest spora poprawa, ale mamy jeszcze ćwiczyć i naświetlać, kolejna kontrol pod koniec m-ca. Nawet nie wiecie jak się cieszę :)
Joanna26
2011-03-04
10:49:27
Email
Zuczku, to swietnie:))) Ciesze sie z Toba:)))
ciekawa
2011-03-04
11:02:16
Email
Ej no to super! U nas Nastulka jakieś szumy słyszy-to może coś się rusza. Byłam wczoraj w księgarni-masakra. No nic ciekawego. W końcu kupiłam książkę z nalepkami o dinozaurach-Nastulka lubi zwłaszcza te krwiożercze:) Wpadły mi też w ręce rożne gry planszowe i tak sobie myślę że to była by fajna zabawa.
zuczekm59
2011-03-04
11:13:14
Email
Myślałaś ciekawa o tym by naświetlaniu, migdałaka badaliscie ?
zuczekm59
2011-03-04
11:21:25
Email
sory za brak ładu i składu ale jestem po nocnej i rannej jelitówce i jeszcze umieram
Joanna26
2011-03-04
11:31:28
Email
Ciekawa, polecam ksiazki z wydawnictwa Wilga, a także Jednosc i Papilon Publicat, zwykle sa rozsadne. Poszukaj na ich stronach, jest w czym wybierac:)
ciekawa
2011-03-04
11:35:43
Email
A czym naświetlacie? Myślałam o kupieniu małego soluksa bo bioptron jak na swoje podejrzane właściwości za drogi. Dzięki Asiu-popatrzę. Właśnie zamówiłam dla Nastulki gry planszowe. Calineczkę i abecadło. Córka koleżanka jest zachwycona. To dobra alternatywa dla gier w necie. Zobaczymy jak u nas się sprawdzi.
ciekawa
2011-03-04
11:40:02
Email
Migdałka oglądał laryngolog nic o nim nie mówił-wiec chyba wygląda dobrze. A co Wy macie jelitówkę?
zuczekm59
2011-03-04
12:07:46
Email
Jelitówke mam tylko ja, ale chyba juz mija, mam nadzieje, że reszta niepodłapała. Blanke naświetlałam soluxem i bioptronem, każdym po 25naświetleń, my zbadalismy tez migdałka, bo moze być malutki(taki ma Blanka) , ale rosnąć akurat tak, że przyciska aparat słuchowy, laryngolog zaleciła nam podawanie leku immuno up junior, który działa odpornościowo i obkurcza migdałka, odpukakać chyba działa bo Blanka już od dwóch m-cy zdrowa :)
ciekawa
2011-03-04
12:19:48
Email
A jak sie bada migdałka? No oglądał go ten lekarz też chyba co? U Nastulki raczej alergia wchodzi w grę-do tej pory słyszała świetnie. A ten preparat to chyba kupię-on jest bez recepty prawda?
zuczekm59
2011-03-04
12:25:35
Email
My mieliśmy typowe badanie tzn. to mało przyjemne, ale jest tez badanie laserowe, takie robiła teraz moja koleżanka u synka, jeśli chodzi o ten preparat to skonsultuj sie z lekarzem bo pamietam, że polecajac nam go lekarka spytała o uczulenie na mleko więc musi to mieć jakiś związek z alergią
noemi
2011-03-04
16:51:15
Email
super, zuczku. kciuki trzymamy za dalsze postępy
MatkaPolka
2011-03-06
16:38:47
Email
Hej dziewczyny, wyslalam wam zaproszenie na fejsbuku, dla tych ktore tam znalazlam.
noemi
2011-03-07
09:03:15
Email
poczułam wiosnę. kupiłam sobie miodowy płaszczyk, dziś chyba jednak się skuszę na dżinsową koszulę. mam ochotę na wiosenne buty. słońce uderzyło mi do głowy!:)też już czujecie wiosnę?
ciekawa
2011-03-07
11:44:12
Email
No pewnie a jak ptaszki świergolą:)
noemi
2011-03-07
12:21:58
Email
aż się chce chcieć:))
Joanna26
2011-03-07
12:25:42
Email
Mam tyle pracy, ze nic nie czuje:((
noemi
2011-03-07
12:31:31
Email
Joasiu, wiem co mogłoby Ci poprawić humor. zakupy!;)
Joanna26
2011-03-07
12:35:53
Email
Kupilam Mili wczoraj 4 sukienki na allegro, mam nadzieje, ze choc 2 z nich okaza sie przyzwoite... Na inne zakupy jakos nie mam checi, nie, u mnie jeszcze wiosny nie ma!
noemi
2011-03-07
12:39:10
Email
heh, ja moją córę już obkupiłam na wyprzedażach:) teraz wzięłam się za siebie:) Asiu, pamiętaj, że nie samą pracą. rozpieść się, może poczujesz wiosnę:)
Joanna26
2011-03-07
12:43:46
Email
Nie mam czasu:))
noemi
2011-03-07
12:48:15
Email
ojtam ojtam:) takie chwile dla siebie dają naprawdę porządnego kopa. jejku, ja nawet mam ochotę na mycie okien:)
ciekawa
2011-03-07
13:16:14
Email
A ja jestem na ostrej diecie od tygodnia. Mam schudnąć 5 kilo to jeszcze potrawa. Nie jem węglowodanów a pierwsze dwa dni prawie nic nie jadłam. Już brzuch ładnie się odsłania. Zapomniałam jakie miałam fajne mięśnie-miło jest je znowu zobaczyć;) Żeby tak z tyłka łatwo leciało... mam mega apetyt na owoce-co u mnie jest niespotykane-zwykle wole bułki mięso. No i dobrze zawsze to kilka kanapek mniej:) Nastula ostatnio ciągle mówi o rodzeństwie. W weekend pisała list do braciszka. Budziła się w nocy i opowiadała, że jutro jak przyjdzie braciszek to mu powie, że mamy chomika i zabawki i książeczki i wszystko będzie jego bo ona się podzieli.
noemi
2011-03-07
14:42:21
Email
no tak, temat rodzenstwa. u nas z kolei pojawiają się pytania kiedy tata bedzie u nas spał?:) eh:) Ciekawa, możemy się wspierać, ja też przed wiosną chcę zrzucić z 5 kilo. motywujmy się!:) ja od kilku dni cwicze znów callanetics. powiem Wam, ze jestem zachwycona tym jak ćwiczenia te podniosły mój tyłek. no ibardzo jestem rozciągnieta, co się bardzo przydaje, hehe:)
monia_ireland
2011-03-07
15:14:45
Email
czesc dziewczynki:) widze ze sie ostrow zielyscie za siebie!:) oj zebym i ja miala na to czas-a z waga poweiem wam ze tym razem bylo calkiem niezle(tj po drugiej ciazy) Przybralam sporo bo pewnie ok 20kg i po 4 m-cach wozylam juz tyle co przed ciaza(zaznaczam ze zadnych diet nie stosowalam) a po 6 juz 3kg mniej jak przed ciaza. Chyba zycie na obczyznie be zniczyjej pomocy i z mezem pracujacym do wieczora wychodiz mi na dobre hehe:) chociaz przy Nadce nie moge mowic ze latam zarobiona bo bym sklamala. Nikos byl typowym dzieckiem a Nadia to aniol nie dziecko:) spich na maxa spi w nocy po 12, 13h bez zadnej perzerwy na jedzenie czy marudzenie, zabkowanie odbywa sie niepostrzezenie, na rece nie chce wcale-bawi sie pieknie sama na dywanie(bo siedziec sama zaczela) no ale obowiazkowo brat w poblizu:) i jego wyglupy:) Nikos jets siostra zachwycony-to jego oczko w glowie i zaczyna mi marudzic tesktami typu: '' mamo tak siedze z nadia i mysle z ebrakuje nam tu kogos jeszcze do zabawy, chcialbym jeszcze bys mi ze swojego brzucha uridzila braciszka...no prosze...prosze....prosze:)'' oczywicie ja mama sie zapieram ze puki co dluzsza przerwa i wydawalo mi sie z ejak nadke urodzilam poczulam sie spelniona jako mama ale nie wiem czy mi znowu nie ''odbije'' jak ona jeszcze podrosnie i nie zechce mi sie trzeciego:) (zawsze chialam miec 3 dzieci) Ale z drugiej strony mysle sobie, gdy skonczymy budowe i wrocimy do Polski (w planach w ciagu 1.5 roku) czy ja dalabym rade finansowo w Polsce z trojka? jakby nie bylo zaczniemy wszystko od nowa jesli chodzi o prace... No ale puki co mam 8 miesiecznego bobaska i chyba powinnam puki co nie myslec o trzecim:) NIE NIE-wykluczone puki co:) co ja wogole wygaduje:) Pozdrawiam Was goraco i sciskam Wasze slodkie pociechy i zachecam do rodzentswa:)) dom staje sie jeszcze weselszy z kolejnymi pociechami:))))
monia_ireland
2011-03-07
15:17:47
Email
o matko!!!!!!!!! ale NAGMATWALAM Z TYM ''PUKI CO'':) przepraszam Was ale to dlatego ze pisze z pracy i krece glowa wkolo czy szefostwo nie widzi czym sie wlasnie zjamuje hehe-wybaczcie i to i lieterowki:)
ciekawa
2011-03-07
15:39:30
Email
Monika super, że napisałaś. Myślałam ostatnio o Tobie. Kurcze ja mogła bym mieć i trójkę byle plecy pozwoliły i finanse a tak boje się drugiej ciąży i wciąż nie jestem zdecydowana tak na 100%.
ciekawa
2011-03-07
15:45:41
Email
Noemi no pewnie!! Tylko ja bardziej na wygląd idę niż na kilogramy-ale spoko za miesiąc gdzieś się zważę. A co jesz? Ja nie jem chleba i ziemniaków i makaronów i ryżu. Z obiadu zjadam kotleta i warzywa-dokrajam sobie paprykę i pomidora. co do pupy to moja sterczy przepisowo-mam taki zestaw na plecy, ze akurat wzmacniam podstawę kręgosłupa- a tym samym pośladki;)
noemi
2011-03-07
15:53:25
Email
Monia, oj, wierzę, że waga leci:) przy dwójce to możńa sie dopiero nalatać:) jejku, nei wiem sama czy bym chciała jeszcze dzieci. no pewnie bym się bała bardzo. zobaczymy:) ciekawa, wiesz, tez nie chodzi mi o kilogramy a o sam wygląd. nie jem słodyczy i pieczywa w sumie tylko. jem więcej warzyw. zakochałam się w selerze i mogłabym się nim żywić codziennie:) a chcę schudnąć, bo po prostu lepiej czuję się ciut mniejsza. lubię callanetics, bo fajnie rzeźbi ciało. nogi stają się super smukłe, tyłek właśnie stoi pięknie, piersi się podnoszą:) już niedługo wiosna, więc będzie łatwiej - znów na rower wskoczę, mam zamiar także kupić sobie rolki i aktywnie spędzać popołudnia. czy dzieci w naszym wieku sa jeszcze za małe na rolki? najchętniej z córką bym jeździła,ale czy to ma już sens w jej wieku?
ciekawa
2011-03-07
17:56:58
Email
hmm-rolki?Noemi a może są jak uczyła się na nartach to i rolki opanuje-ja to nie bardzo lubię takie rzeczy i pewnie małej zachęcać nie będę ale Maż się zarzeka ze jak zamieszkamy w domu to rowery i w drogę;) Noemi a masz jakaś dobrą płytę tego calaneticsu? u mnie brzuch leci piorunująco ale uda to mam solidne i nigdy nie udało mi się ich jakoś solidniej odchudzić-no jak schudłam do 50 kilo-ale nie wyglądałam za zdrowo.
Joanna26
2011-03-08
08:20:47
Email
Ja mysle, ze 4 lata to dosc na rolki. Mila na urodziny dostanie rower, to jej wymarzony prezent, miala wczesniej (ma) laufradka, czyli taki niby rowerek bez pedalow, fajnie na nim smiga, nauczyla sie utrzymywac na nim rownowage i zamarzyl jej sie prawdziwy rower - koniecznie z pedalami:)) Bardzo to podkresla:)) I rozowy ma byc, i dzwonek tez jest elementem pozadanym, ale przede wszystkim - pedaly:))
Monika, fajnie, ze sie odezwalas:) Dzieciatka pozazdroscic, czuc z tego, co napisalas, ze jest takie fajne, ze masz wielka ochote na kolejne:)))
Joanna26
2011-03-08
08:32:55
Email
A, kochane:) Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet:) Milosci i piekna:))
noemi
2011-03-08
08:34:55
Email
ciekawa, mam na dvd, ale ćwiczę z głowy. robię program skrócony - codziennie około 20 minut, a płyta trwa godzinę. Joasiu, moje dziecko tez ma laufrad i tez jest zachwycona:) w ubiegłym roku dostała nowy kask, już drugi w jej karierze rowerzystki, nawet po domu w nim jezdzi:) smiga raz na nim, raz na starym trójkołowcu, raz na hulajnodze i też na urodziny dostanie prawdziwy, porządny rower. marzy mi się z nią jeździć normalnie. kocham rower! niestety osttani sezon rowerowy był ostatni jesli chodzi o wozenie Leny w foteliku, teraz mi już chyba tam sie nie zmieści. szkoda, bo tak to moglysmy cale dnie na rowerze spędzać, a teraz będę musiała czekać aż nauczy się sama jeździc. a rolki mi się marzą, bo kocham świeże powietrze i kocham ruch. poza tym podobno świetnie na ciało robią:)
ciekawa
2011-03-08
08:59:27
Email
Wszystkiego dobrego kobietki. Noemi a jaka ta płyta-może coś sobie zciągnę.
noemi
2011-03-08
09:21:33
Email
wlaśnie, najlepszego:) ciekawa, ja kupiłam płytę na allegro, bo nigdzie nie było w sieci.
Joanna26
2011-03-08
10:23:22
Email
No i czemu nic nie piszecie? Ja dzis tak ziewam, ze za chwile komputer polkne, powinnam pracowac pelna para, a co chwile sie zawieszam, zerkam na forum, a tu nic:)) Poddajcie jakis temat:)
Joanna26
2011-03-08
11:28:21
Email
Wlasnie mi przyjaciolka napisala, ze dzis w Anglii dzien nalesnikow. Czy Wasze dzieci tez moglyby jesc nalesniki codziennie? Co dajecie do srodka?
ciekawa
2011-03-08
11:38:27
Email
Nastka uwielbia naleśniki:) Bez niczego-no chyba, że z czekoladą;) ha ha a my na obiad dziś mamy naleśniki. Noemi słonko a zciągać nie próbowałaś z torentów? Ja właśnie wypełniam dokumenty do umowy o pracę. Jutro ruszam do lekarza. Niestety będę musiała posługiwać się orzeczeniem-mam nadzieję że nikt mnie za to nie będzie szykanować-w sumie tylko dzięki niemu tutaj jestem bo inaczej staż by mi się nie należał. Umowa na 6 miesięcy bez gwarancji ale dobre i to mam spokojną głowę i mogę szukać dalej a może i tu taj się zaczepię.
Joanna26
2011-03-08
11:47:51
Email
Ciekawa, no to fajnie, skoro jest jedna umowa, to bedzie kolejna, jest ok:) U nas kroluje serek - obowiazkowo przyrzadzony przez tate:)) (z cukrem waniliowym i smietana, zadne cuda:) Zrobie dzis nalesniki z czekolada, a co:) Obiecalam dziecku udzial w angielskim (nie lubie, nudze sie jak nie wiem, w dodatku jak jestem, to Mila bardziej zwraca uwage na mnie niz na lekcje, ale trudno, obiecalam, wiec musze isc), jak wrocimy, to beda jak znalazl:)) Tak w ogole to moje dziecko ma znowu jakis deficyt uczuc, piec razy dziennie dopytuje sie, czy ja kocham i jest zlakniona kazdego objawu uczuc. Nie wydaje mi sie, zebym ja zaniedbywala pod tym wzgledem, ale najwyrazniej trzeba jej wiecej mamy...
noemi
2011-03-08
12:03:37
Email
ciekawa, no ja jestem średni ściągacz:) no poszukaj, callanetics po prostu. jak nie znajdziesz, daj znać, prześlę Ci jakoś może kopię pocztą. my mało jemy naleśników, a jak już, z nutellą właśnie głównie lub z syropem klonowym. syrop klonowy to ja uwielbiam:) co do uczuć, wiecie, ja przynajmniej raz dziennie pytam córcię czy jej już dziś mówiłam, że ją bardzo kocham:) ona chyba nigdy mnei nie spytala jeszcze czy ją kocham, nie miała szans. my się w ogole dużo ściskamy. i lubimy się strasznie:) dużo tanczymy, spiewamy, zartujemy, spieramy się na żarty. no ja uwielbiam z nią gadac. ona mówi: mamo, a teraz dyskusja. i siadamy i dyskutujemy:) ona zadaje mi pytania, ja odpowiadam, a potem zmiana. chyba bym jednak chciała mieć więcej dzieci:) ale to melodia dalekiej przyszłości:)
ciekawa
2011-03-08
12:10:48
Email
Noemi aż miło Cię poczytać:) A wracając do recytowania wierszy-moja mała usiadła wczoraj i recytowała trąbalskiego-skubana prawie całego-oczywiście się myliła trochę ale i tak mnie zadziwiła:) Nastula często mówi "mamo ja chcę porozmawiać" i gada i gada:) Nastula też jest strasznie przytulaśna i ewidentnie brakuje jej rodzeństwa.
noemi
2011-03-08
12:15:15
Email
Ciekawa, no dzieci mają pamięć niesamowitą:) chłoną wiedzę po prostu. i fajnie jak rodzice dostarczają im właśnie bodźców, poprzez które mogą się rozwijać. no fajnie jak mają fajnych rodziców:) którzy po prostu z nimi są, nei ciągle zajęci i nie ciągle obok. wiecie co, może wrócimy do tematu spotkania naszego? ja bym była chętna na przedłużony weekend, np na mazurach. co Wy na to? ciekawa moze by nam coś znalazła fajnego. no chodźmy się spotkajmy w końcu, co? już takie duże mamy dzieci, a znamy się jeszcze dłużej:)
ciekawa
2011-03-08
12:35:34
Email
No laski jak ja się wybuduje to lokum mamy na 100% ale to potrwa. Ale myślę, że pomysł super. Można by wziąć jakiś domek nad jeziorem w ośrodku wypoczynkowym. Jakaś stołówka w pobliżu i jeziorko:) U mnie z urlopem będzie krucho ale weekend wchodzi w grę jak najbardziej.
Joanna26
2011-03-08
12:36:56
Email
Ja sie nie mam czasu spotkac ze znajomymi w moim miescie, a co dopiero "gdzies". Niestety nie pisze sie...
noemi
2011-03-08
12:38:36
Email
ja to najchętniej w kwietniu lub w maju, pozniej zaczną się już wakacje i będzie tłoczno, a ja jednak wolę ciszę i spokój. weekend jak dla mnie ok, wzielabym z 1 dzien wolny na dojazd. mówcie dziewczęta co Wy na to:) która chce do nas dołączyć?:)
ciekawa
2011-03-08
12:44:26
Email
w kwietniu mam staż ale maj super. Tylko niech pomyśle gdzie. Na wodę będzie za zimno ale może jakiś las czy coś.
noemi
2011-03-08
12:46:54
Email
Ciekawa, jakieś ładne miejsce, żeby było gdzie pospacerować:) ale bym chciała bardzo Was poznać:)
ciekawa
2011-03-08
12:50:12
Email
http://www.copernicus.olsztyn.pl/ tylko drogo kurcze-zależy ile by nas było. Szukam dalej.
ciekawa
2011-03-08
13:02:04
Email
http://kozidwor.pl/noclegi.html Tu jest dużo taniej. Gietrzwałd ładne miasteczko-można pozwiedzać sanktuarium. W Jumperze mam 9 miejsc to na plac zabaw do Sząnbruka możemy pojechać-nie jest wielki ale sympatyczny i dzieciaki miały by się gdzie poganiać.
ciekawa
2011-03-08
13:06:41
Email
http://www.strusiolandia.pl/index.html Tu warto z dzieciakami wpaść. Trzeba tylko się zakwaterować w pobliżu.
noemi
2011-03-08
13:07:31
Email
jak dla mnie super ten drugi link! dziewczęta, mówcie co o tym myślicie, jak dla mnie, ja mogłabym już rezerwować:) aha, jechałabym samochodem, więc mogłybyśmy kogoś zabrać
ciekawa
2011-03-08
13:18:58
Email
http://zalesiemazury.pl/main.php?fid=489&pg=6&pg2=73&pg3=73 To jest w Barczewie. Ta oferta wydaje sie do przyjęcia cenowo-bo jest jeszcze specjalna oferta dla dzieci ale koszt jak dla mnie nie do przyjęcia. Noemi strusioladia jest super tylko kurcze tam chyba nie ma noclegów. zadałam im pytanie czy z kimś współpracują.
ciekawa
2011-03-08
13:31:40
Email
Kurcze jak podliczyłam za dwa dni wyszło by prawie 400zł to dużo. Szukam czegoś obok strusioladni. Animacje dla dzieci nie sa nam potrzebne raczej plac zabaw, zwierzaki, las i wyżywienie.
ciekawa
2011-03-08
18:34:22
Email
W strusiolandi maja bazę noclegowa na 12 miejsc. cena 40zł lub 70 za nocleg ze śniadaniem i obiadokolacją. Myślę, że to rozsądne. Czekam jeszcze na odpowiedź ile liczą sobie za dzieci.
monia_ireland
2011-03-08
22:52:05
Email
widzę, że tu nadal ruch w "majówkach":) ja często o Was myślę i często w pracy tu zaglądam ale rzadko kiedy mam okazje odpisywac. U nas dzis "dzień nalesnika" i rzecz jasna nalesniki byly bo Nikos jest ich fanem:) najlpeiej z dżemem:) Ja je smaże zupelnie bez zadnego tłuszczu-na patelni do naleśników-wychodzą bardzo lekkie. Tak pozatym mysle by od wrzesnia zapisać Nikosia do szkoły bo tutaj juz 4 latki posyla sie do szkoly do klasy tzw.wczesniakow szkolnych. Wiecej zajeć jest w formie zabaw ale duzo sie tez uczą. MImo iz zamierzamy do 2 lat maxylanie zjechac- fajnie by bylo gdyby zaczerpna chociaz troche jezyka. No zobaczymy czy beda miejsca bo ta poczatkowa grupa ma ogromny popyt na dzieciaczki. Jelsi chodzi o finanse i wychowanie dzieci....jest wlasnie u mnie mama(przyleciala na 2 tyg.) I jak sie jej osluchalam na temat tego jak ludzie sobie w Polsce ciezko radza w tym temacie to az mnie strach oblatuje jak my sobie kiedys poradzimy...z samym znalezieniem pracy! No ale jeszcze troche czasu mamy i trzymam kciuki ze w Polsce do tego zcasu bedzie ciutke lepiej:)Acha-ja tez Wam życze wszystkiego naj naj naj drogie Panie:) i mamusiom i córeczkom:)
Joanna26
2011-03-09
09:50:12
Email
Czesc dziewczyny:) Czy u Was tez dzisiaj taki piekny dzien? Mam pytanko - slyszalyscie moze o jakims srodku, ktory zabezpiecza przed lapaniem grzybicy na basenie? Ja niestety mam do tego sklonnosc, a musze zaczac cos ze soba robic - basen to dla mnie jedna z niewielu form aktywnosci, ktore naprawde lubie:) Gdzies mi sie o uszy obilo, ze jest taki srodek, moze wiecie cos na ten temat?
noemi
2011-03-09
10:12:36
Email
no ja nie znam. może po prostu wybieraj baseny z wodą chlorowaną, a nie ozonowaną? nie wiem. i napisz co myślisz o zlocie majówkowym. MOnia, dacie radę:) Ciekawa, coś widzę zainteresowanie mamuś słabe, ale za to linki pierwsza klasa:)
Joanna26
2011-03-09
10:29:13
Email
Ja juz napisalam (wczoraj o 12 z minutami, pewnie przegapilas), wyjazdow mam niestety w nadmiarze (zajecia mam co tydzien, czasami co dwa), a czasu ciagle zbyt malo. Uczciwie mowie - nie dam rady.
noemi
2011-03-09
10:38:24
Email
oj, faktycznie przegapiłam:) no szkoda, szkoda. i współczuję. sama chcę zacząć studia mba i już się boję jak to będzie, ale myślę, że ze 2 lata jeszcze zaczekam:)
MatkaPolka
2011-03-09
10:43:02
Email
Tez bym chciala, ale za daleko. Widze, ze tematycznie wiosna tez idzie :) Ja tez mam jeszcze pare kilo do zrzucenia. Jestem sfiksowana na punkcie biegania i lzej sie biega z mniejszym balastem. Od pazdziernika zeszlego roku 10 kg juz mniej. Ale ja mialam nadwage, wiec latwiej bylo zrzucic, teraz juz ciezej. No i tez marzy mi sie drugie dziecko, ale sie boje, bo ja z pracy nie moge zrezygnowac calkowicie, co najwyzej zmniejszyc liczbe godzin. Poniewaz pracuje w domu, teoretycznie mozliwe jest, ze dziecko spi a ja pracuje choc te 3-4 godziny w ciagu dnia, a jak bedzie mialo 4 miesiace to mam mozliwosc opiekunki na przedpoludnie, tej samej, ktora zajmowala sie Maja. Ale boje sie, czy nie za duzo sobie wyobrazam. Juz nie pamietam, jak to bylo z Maja, czy mialam mozliwosc zajecia sie czyms innym. Wtedy jedynym obowiazkiem byla ona i zajecie sie domem, mialam rok przerwy. A teraz byloby max 2 tygodnie urlopu na urodzenie dziecka i do pracy na pol etatu.
Joanna26
2011-03-09
11:13:40
Email
2 tygodnie to nie za duzo... Ja pamietam, ze caly polog nie moglam sie pozbierac, a i pozniej bylo niewiele lepiej. Pierwsze trzy miesiace to bylo non-stop dziecko. A w sumie Mila byla grzeczna i nieklopotliwa... Moze przy pierwszym jest wieksze urwanie glowy:) Nie chce Cie bron Boze zniechecac, to naprawde super, ze myslisz o drugim:)), ale warto pomyslec o rozsadnym rozwiazaniu kwestii zwiazanych z praca.
Joanna26
2011-03-09
11:14:10
Email
Noemi, jak zrobisz MBA, to nigdy nie zwolnisz:))
noemi
2011-03-09
11:20:24
Email
matko polko, to chyba faktycznie u Ciebie słaby czas na dziecko. szkoda, że czas tak szybko biegnie i zegar nam tyka i tyka:) Joasiu, heh, może być:) tyle że ja jestem jeszcze za młoda na emeryturę, mam dopiero 30 lat:) mam nadzieję, że moje dziecię będzie mnie regularnie stawiało do pionu:)
Joanna26
2011-03-09
12:14:05
Email
Pomiedzy zwolnic a emerytura jest troche mozliwosci;) Czas na dziecko chyba nigdy nie jest dobry... Trudno sie zdecydowac, ale jak jest, to jest wspaniale i jakos idzie:) MatkoPolko, do dziela!:))
Joanna26
2011-03-09
12:14:31
Email
Buuuu, jak ja bym chciala drugie dziecko!!!!
noemi
2011-03-09
12:26:08
Email
Joasiu, ale mnie strasznie kręci moja praca:) i bardzo ale to bardzo chciałabym się nadal rozwijać zawodowo. jestem na takim etapie zyciowym, że dla mnie stanie w miejscu to jednak cofanie się. nie chcę ciepłej posadki jeszcze, chcę wyzwań, chcę do przodu. a tak poza tym, wiem, że się da i rozwijać w pracy i mieć rodzinę. a mba to jednak ciągle prestiż jest na rynku. a co do dzieci, zobaczymy jak mi się zycie potoczy:)
monia_ireland
2011-03-09
12:42:29
Email
oj ja tez namawiam do drugiego dziecka!! naprawde to zupelnie inna bajka jak z pierwszym-nie odczuwasz drastycznych zmian trybu zycia. Wszystko jest tak samo-tylko jest weselej:D Pozatym po drugiej ciazy doszlam do siebie mega szybko!! polod trwal 1.5 tygodnia a jakies tam bole krocza-zero tematu-pogoilo sie raz dwa. POlecam mamuski-naprawde:) i co racja to racja-nigdy nie ma wlasicwego momentu na dziecko:) zawsze jest ''cos''. jedynie Ci ktorzy maja problemy z poczeciem nie patrza na to ze teraz p[raca teraz cos tam-staraja sie ile moga i kazdy miesiac i kazdy rok jest dla nich odpowiedni. MOja ciocia polozna to mi wiecznie powtarza-jesli chcesz miec w zyciu wiecej dzieci nie czekaj...puki jestes zdrowa i masz wieksze sznase na dziecko i zdrowe dziecko-nie marnuj tego. Ona sama jak sie dowiedzialam za dlugo czekala z trzecim...i niestety ronila raz za razem...az wkoncu dszlo do jakis powiklan i uslyszala od lekarza ze niestety jest juz chyba za pozno. Nie znam szczegolow bo to nie ejst przyjemny temat do dyskusji z nia ale...zapewne jest w tym troche racji. Pozatym finansowo tez nie nie ma jakiegos obciazenia-wyprawka zabawki itp-wszystko masz po starszym dziecku. Mamuski-promuje jak moge hahaha:))) jak tylko czuejcie instynkty-DO DZIELA!!!:)
noemi
2011-03-09
12:46:17
Email
no ja się boję. rozpadła mi się rodzina, więc rozumiecie:)
Joanna26
2011-03-09
13:30:27
Email
Noemi, rozwijaj sie zdrowo, ja tylko nawiazalam do tego, o czym pisalas wczesniej, ze masz dosc takiego tempa, w jakim zyjesz teraz. Niech Ci MBA idzie na zdrowie:)
noemi
2011-03-09
13:36:43
Email
Joasiu, no dlatego mówię, że za 2 lata gdzieś chcę zacząć dopiero:) teraz planuję nieco inne zmiany, bardziej zyciowe. jak już to się ustabilizuje, zabiorę sie za mba. no i rozwijam się rozwijam. teraz się językowo rozwijam np:)
noemi
2011-03-09
13:38:22
Email
a moje zmiany prywatne właśnie wpłyną na zwolnienie tempa:) skomplikowane, ale jak już ciałem się stanie, dam znać:)
ciekawa
2011-03-09
17:44:36
Email
Hej laski. Latałam dziś po lekarzach-wstępne badanie do pracy. Lekarka miała wyrazić opinię czy mogę pracować po 8 godzin a nie siedem(mam takie prawo przy umiarkowanym stopniu niepełnosprawności) Uwierzyć nie mogla, że mam takie prawo i chce pracować po 8. Ale ja wole normalnie-nie mam nic obiecane i muszę się zaczepić w urzędzie-startować do konkursu więc bede pracować po 8 godzin. Ciągle mnie pytała ale dlaczego-to jej opowiedziałam jak mnie szykanowano w poprzedniej pracy-nie mogła uwierzyć co ludziom po głowach chodzi. Też bym chciała pracę z wyzwaniami ale tutaj to ciężko z moim wykształceniem a wyzwania owszem tak jak w banku ale za wynagrodzenie tak marne że wole zostać w budżetówce za to samo i mieć spokój. Ja mam dość wyzwań z moimi plecami i Stowarzyszeniem:) Joasiu po basenie obowiązkowo smaruj stopy zasypką przeciwgrzybiczną-oj a to o stopy chodzi? Bo na intymne sprawy to są globulki osłonowe poprawiające florę i można łykać środki osłonowe. Noemi skoro dziewczyny nie sa zainteresowane to może zastanów się nad urlopem na Warmii i przy okazji spotkaniem z nami:) Ten link z zalesia zobacz oferują super wakacje dla rodzin, dzieci itd-cale pakiety.
Joanna26
2011-03-09
19:32:50
Email
Tak myslalam, ze gdzies biegasz, skoro sie nie odzywasz:) O intymne niestety...
noemi
2011-03-10
08:51:35
Email
ciekawa, nie dziwię Ci się w sumie. ludzie potrafią być naprawdę okropni. i mów jak Twoje odchudzanie:) ja nadal ćwiczę i dzielnie odmawiam sobie słodyczy. łatwo nei jest, teściowa przyniosła mi wczoraj wielką pakę moich ulubionych delicji:)
ciekawa
2011-03-10
09:06:26
Email
A to wstrętna teściowa:) Jem dużo mniej-słodycze odstawiłam. Nie mam pojęcia ile ważę ale brzuch mam zapadnięty-luźno w spodniach. Uda wyglądają tak samo:) W wolnej chwili poszukam jakiejś płyty z ćwiczeniami. Wczoraj skusiłam się na kanapki-niedobra dziewczynka:) Ale generalnie chleb odstawiłam. Jem bez ziemniaków-czyli węglowodany mam ograniczone. Przede wszystkim chcę przestać się obżerać bo to ostatnio robiłam-6 kanapek przed snem to nie jest mądre.
Joanna26
2011-03-10
09:06:57
Email
Ale masz fajna tesciowa... Szczerze zazdroszcze! I to po zerwaniu, jestem pod wrazeniem, naprawde:)
Joanna26
2011-03-10
09:09:57
Email
Ciekawa, 6 kanapek?!! Chyba nigdy w zyciu nie zjadlam tyle na jedno posiedzenie! A co tak zajadasz? W sensie jaki klopot. Czy po prostu lubisz jesc?:)
ciekawa
2011-03-10
09:28:04
Email
No jestem żarłok a i nerwus straszny to zajadam wszystko co się da. Wolała bym nieć blokadę jedzenia-było by chyba zdrowiej. Stresuje mnie mieszkanie u mamy i jeszcze trochę spraw w sekcji. Joasiu to na te problemy dowcipne to są globulki zabezpieczające. Bez recepty vagical a na receptę ale dużo lepsze ecovag-trzyma się je w lodówce. Są dużo mniejsze-wyglądają jak ampułki i tym samym nie wyciekają jak te wielkie czopkowe;) Ja bym stosowała jedną przed wejściem(a przynajmniej noc wcześniej i jedną zaraz po wyjściu. I do tego tę florę do łykania z dwa dni brać albo stale mieć w repertuarze. I tak na wszelki wypadek Clotrimazol Hasko posmarować i przed i po.Generalnie musisz mieć zaburzoną florę bakteryjną skoro chorujesz a basen tylko to nasila. Znam te problemy bo od urodzenia Nastulki mam paciorkowca(szpitalnego) i już się trochę z tym nawalczyłam. Na szczęście ostatnio jest spokojnie.
noemi
2011-03-10
09:30:35
Email
Joasiu, wiesz, jak byłam z jej synem to taka fajna wcale nie była:) ciekawa, powtórzę : 6 kanapek???:) o matko!:) tyle to w życiu na raz nei zjadłam:) co do obiadów, takie klasyczne polskie typu ziemniaki, mięso i surówka jem tylko u rodziców, w domu ziemniaki jemy bardzo bardzo rzadko, zazwyczaj mięso z jakąś sałatką czy surówką. no i pieczywo jadłam też sporadycznie. mojej wadze szkodziły racej słodkości i brak ruchu:) i kluchy! teraz nie jem nic mącznego. wieczorem zwłaszcza. po treningu wieczornym pozwalam sobei jedynie na jabłko lub puszkę tuńczyka w sosie własnym:)
Joanna26
2011-03-10
09:38:44
Email
Ciekawa, dzieki - jestes skarbnica wiedzy! Paciorkowca Ci sprzedali? Kurr... te polskie szpitale... Jak sobie przypomne 16-dniowy pobyt po urodzeniu Emilki, to az mnie trzesie... Najdluzsze dwa tygodnie mojego zycia... (Mila tez zostala zarazona bakteria szpitalna, miala zapalenie drog moczowych). Noemi, nie bede wyprobowywac tego sposobu na tesciowa, he he:))) Ciekawa, ja mam w mamie prawdziwe wsparcie, to madra kobieta itd., ale jak bym miala z nia mieszkac, to zwariowalabym po tygodniu! Tak ze nie dziwie sie, ze masz sporo stresow. Ale masz tez dzialke i piekne perspektywy:)) Aha, w lecie to ja sie chetnie wybiore w jakis warminski plener:)
noemi
2011-03-10
10:06:51
Email
Joasiu, no nie dziwię Ci się:) wiesz, moja teściowa bardzo namieszała między nami, jednak szkoda mi życia na kłótnie, fochy etc, więc stwierdziłam, że nie będę o tym pamiętać:) powiem Wam, że ostatnio jakąś dziwną fazę przechodzę. fazę odczuwania własnego zajebizmu, że tak brzydko powiem:) obym w narcyzn nie popadla;) może to kryzys wieku średniego mi sie zaczyna:)))
MatkaPolka
2011-03-10
12:09:20
Email
Wlasnego zajebizmu? Wwytlumacz w jaki sposob sie to objawia :) Kryzys wieku sredniego ja tez juz przechodzilam, przed 30-stymi urodzinami. Jesli chodzi o drugie dziecko, to fakt taki, ze nigdy nie ma dobrej pory na to. Dzieki za wasze opinie i podbudowanie. Instynkt mi sie odzywa, wiec jakos to chyba pogodzimy. Jesli przez pol roku zredukuje na pol etatu to chyba swiat sie nie zawali i klienci mi nie uciekna, zwlaszcza, ze mam swoje biuro w domu. Zreszta i tak musze poczekac, az moj maz skonczy swoja podyplomowke, to tez wiecej pomoze - jeszcze rok.
Joanna26
2011-03-10
12:34:32
Email
MatkoPolko, no jak to, jak sie objawia - Noemi jest bardzo zadowolona z tego, jaka jest, podoba sie sobie i promieniuje tym samozadowoleniem - na forum tez, nie zauwazylas tego?:))
noemi
2011-03-10
12:42:15
Email
heh, no racja, jakkolwiek strasznie, przeokropnie to brzmi:) kilka rzeczy udało mi się ostatnio zrobić i podbudowałam się. nie wiem, może to wiosna też:) żyć mi się chce, po prostu:)
ciekawa
2011-03-10
13:19:17
Email
UUUU Noemi cholero jedna ja też to mam to musi być zaraźliwe:):):) Kurcze moje 6 kanapek wywołało takie poruszenie-to co byście powiedziały jak byście zobaczyły moje porcje obiadowe uuu....
noemi
2011-03-10
13:34:16
Email
heh, ciekawa, piąteczka!:) to musi być ta wiosna:)
MatkaPolka
2011-03-10
13:59:28
Email
No nie, to przeciez wiosna idzie, a nie zajebizm :)
ciekawa
2011-03-10
14:03:54
Email
Kupiłam sobie wczoraj takie płaskie buciki-jak baleriny ale z lekko podniesioną pietą-zapłaciłam całe 39zł:):) czarne z takim kwiatkiem jakby ze skórki-nawet fajne-do siedzenia w biurze w sam raz. Lubie takie sklepy gdzie maja nasze polskie buty-nie z CCC nie Ryłko ale takich Polskich firm produkujących u nas. Często można kupić bardzo fajne buty nieco tańsze ale takie inne-nie oklepane firmowe. Brakuje mi takich sklepów nie firmowych.
noemi
2011-03-10
14:05:23
Email
matka, no ale wiosna pozwala nam go w sobie dostrzec może:) i to ze zdwojoną siłą:) dodaje energii, sił i chęci. po prostu mi się chce. gotować, czytać, uczyć się, ćwiczyć, dobrze wyglądać. a im bardziej mi się chce tym lepiej się czuję i lepiej wygladam. rozumiesz:) to takie perpetuum mobile trochę:)
noemi
2011-03-10
14:06:46
Email
ciekawa, ja też mam jeden taki sklep. bardzo fajne, skórzane buty kupiłam kilka miesięcy temu za dobrą cenę. są wygodne i nie są oklepane, bo firma jakaś polska właśnie, nie widziałam jej nigdzie indziej.
Joanna26
2011-03-10
14:17:26
Email
Wiosna wiosna... u nas wlasnie snieg pada, a ponuro... Ale... wlasnie wrocilam z zakupow - takich zwyklych:) cos na obiad i jajka do biszkoptow (dzis zaczynam produkcje tortu dla Milki), kupilam sobie przesliczna azalie:) Cudo, wyglada jak sztuczna (ale komplement, nie ma co...), ma mnostwo czerwonych pakow, wyglada jak male drzewko, jest cudna:)))
agnieszka_z
2011-03-10
19:39:46
Email
Ale się rozpisalyscie !!! :) ja tam jestem za spotkaniem - boje sie tylko ze jak sie spotkamy to plotom nie bedzie konca, Ciekawa pamietasz jak my sie zagadalysmy :) ?? No i tak a propos to wlasnie wtedy bylam w takim milym i bardzo tanim miejscu, nad jeziorkiem, przy lesie, bez luksusow, ale sa domki, dobre jedzenie, plac zabaw... no i z wawy blisko (przed Olsztynkiem). Noemi mnie moja praca tez bardzo wkrecila, do tego jestem po ocenie rocznej i jak to milo uslyszec ze sie z toba bardzo dobrze wspolpracuje :) co do jedzenia - ja tez pochlaniam ogromne ilosci (w pracy sie smieja ze nie wiedza gdzie ja to mieszcze) i jedzenia i slodyczy ale niestety idzie w udka i bioderka... wiosna - trzeba sie brac za siebie :) ja zaczelam w sobote od wizyty u kosmetyczki :)
ciekawa
2011-03-10
20:06:08
Email
no to Agnieszka gdzie Wy biliście-choć miejscowość podaj
ciekawa
2011-03-10
20:27:34
Email
noemi podaj mi linka do swojej płyty z cwiczeniami
noemi
2011-03-11
09:11:15
Email
Joasiu, no ja nie mam ani jednego kwiatka doniczkowego w domu, nawet musiałam sprawdzić jak wygląda azalia:) Agnieszko, fajnie jak lubi się swoją pracę:) i fajnie, ze jesteś za spotkaniem, może się uda jednak:) byliście już w centrum nauki kopernik z chłopcami? polecam:) no powiem Wam, że zjadlam wczoraj tę wielką pakę delicji. na dodatek nei ćwiczyłam, połozyłam się obok dziecięcia mego i zasnęłam:) ciekawa, nie mam linka. znajdź po prostu callanetics z callan pinckney
ciekawa
2011-03-11
09:51:13
Email
to stare wydanie-ciężko dostać na cd. W ogóle ciężko dostać callanetics na cd
noemi
2011-03-11
09:54:16
Email
ciekawa, ja kupilam na allegro. mam na dvd, ale jest przegrane z vhs-a, innych nie widzialam na rynku
ciekawa
2011-03-11
10:02:08
Email
Aktualnie nic nie ma na allegro. A można tą twoją skopiować czy już nie bardzo?
noemi
2011-03-11
10:05:18
Email
ciekawa, no przeciez Ci to proponowałam już dawno, babo:) musze odszukać tę płytę i prześlę Ci:) zaczepię Cię na gadu jak odkopię płytę to podasz mi namiary na siebie i prześlę
Joanna26
2011-03-11
10:20:56
Email
Moja wyglada tak:)

noemi
2011-03-11
10:22:28
Email
ładna:) ja w sumie z doniczkowych zielenin mam w domu tylko na parapecie bazylię i miętę:)
Joanna26
2011-03-11
10:22:40
Email
U nas dzis klopot. Na niedziele mamy rezerwacje na impreze w malpim gaju, a Mila... chora. Od dwoch dni robila brzydkie kupki, dzis katar, kaszel i cieple czolo... Jutro tez mialysmy isc na urodziny, kurcze... Ale nie poddaje sie, dziecko nafaszerowalam lekarstwami i zaklinam rzeczywistosc - od rana pieke biszkopty na tort.
Joanna26
2011-03-11
10:24:08
Email
Nie wroze tej azalii najlepiej, bo ze mnie ogrodniczka marna (mam benjamina, zamie i rozaniec - zyja, bo nie potrzebuja byc podlewane codziennie...). No, zobaczymy:) W kazdym razie byla to milosc od pierwszego wejrzenia:))
Joanna26
2011-03-11
10:26:38
Email
Zuczku, chcialam Ci serdecznie podziekowac za podzielenie sie z nami patentem rzucania biszkoptem o ziemie:)) Tylko dzieki temu produkuje torty, a moja rodzina nie musi znosic moich nerwow i przeklenstw:)) MERCI!!!:)))
noemi
2011-03-11
10:29:33
Email
heh, nie pamiętam kiedy ostatnio tort robiłam. my w tym roku klasycznie, zamówimy. no niestety, talentu do robienia tortów nie mam, a brzydkiego fundować dziecku nie chcę:)
ciekawa
2011-03-11
11:18:47
Email
Ale fajna:) A mnie się podobają draceny-może w domu będzie miejsce na dracenę. Noemi plisss napaliłam się bardzo. moje gg 2433147 Joasiu spróbuj kiedyś tego murzynka zrobić pod tort-naprawdę wyszedł rewelacyjnie.
noemi
2011-03-11
12:59:36
Email
Ciekawa, jutro poszukamw domu, gdzieś w szufladzie mam płytkę. jak tylko znajdę, zaczepię Cię na gadu i się dogadamy z przesłaniem. wiecie co, kocham prażony słonecznik. i kanapki nim posypuję i do sałatek wszystkich mogłabym dodawać. no kocham:)
agnieszka_z
2011-03-12
10:34:34
Email
http://www.syrenka.olsztynek.com.pl/index.html - w takim domku sa 4 pokoje z lazienkami i maly przedpokoj z tv, stolikiem, lodowka, lezaczki itp.. Wygląda troche jak za starych dobrych czasow, ale wypoczynek jest tam wyjatkowy - jakbym przenosila sie w czasie. Dzieci moga biegac bo teren ogrodzony i z placem zabaw, sa boiska, miejsce na ognisko, dostep do wody, piekny las na spacery - jest tak na "luzie" :) jezdzimy tam co roku - przynajmniej na weekend :)
ciekawa
2011-03-13
17:42:27
Email
Fajne miejsce Agnieszko. wstępnie ceny mają ok-wysłałam im zapytanie apropo dzieci. To kto by chciał jeszcze? rozumiem że interesuje nas domek z wyżywieniem.
agnieszka_z
2011-03-13
19:10:51
Email
Ciekawa ja tam rezerwuje przez znajomych, bo oni znaja dobrze wlasicieli i licza nas wtedy za pol darmo :) ostatnio za 5 dniowy pobyt z wyzywieniem 2 doroslych + 2 dzieci zaplacilismy chyba 300zl :)
Joanna26
2011-03-14
08:50:07
Email
My po urodzinkach. Tak wygladal torcik (jestem dumna z siebie:)

Joanna26
2011-03-14
08:50:28
Email
Tak wygladalysmy my:)

Joanna26
2011-03-14
08:50:42
Email
Tak z innej strony, he he:)
Joanna26
2011-03-14
08:50:59
Email
:)

Joanna26
2011-03-14
08:53:06
Email
I na tym byloby na tyle naszych zdjec, mial byc pan robiacy zdjecia, ale dostal jeltowki, w zamian dostalismy do sali banki, wiec sie dzieci cieszyly. Ale zdjecia marne, szkoda... niestety nasz tata nie lubi robic, a ja biegalam od jednej osoby do drugiej... Ale banki zrobilam:)

Joanna26
2011-03-14
08:53:30
Email
Moja czterolatka:)

noemi
2011-03-14
09:32:08
Email
o, najlepszego dla Emilki!:) mamy pierwsza czterolatkę:) fajnie wyglądacie, dziewczyny. kiecka super:) a tak z innej beczki, czy znacie się na butach do biegania? muszę kupić
ciekawa
2011-03-14
11:06:35
Email
Noemi zapomniałaś o mnie? Co do ośrodka Syrenka to koszt jednej doby z wyżywieniem kosztuje 75zł a za dzieci jak śpią z rodzicami się nie płaci-dla mnie oferta super.
ciekawa
2011-03-14
11:06:55
Email
mam okrutne zapalenie zatok:(
noemi
2011-03-14
11:12:06
Email
Ciekawa, nie zapomniałam. tylko że jeszcze nie znalazłam płyty, zmieniły mi się plany i byłyśmy poza domem w weekend. z tego co widzę i tak nie możesz ćwiczyć, obiecuję w tym tyg odnaleźc płytę i Ci przesłać. sama jestem po okropnym zapaleniu zatok i ponad dwutygodniowej kuracji antybiotykowej, więc współczuję. inhaluj się, pomaga. i wypoczywaj dużo
noemi
2011-03-14
11:12:49
Email
faktycznie dobra oferta w tej syrence
ciekawa
2011-03-14
11:39:28
Email
masakra-nie wiem chyba przejdę się do lekarza może. Narazie siedzę w pracy-mam dziś podpisywać umowę o prace-patowa sytuacja.
noemi
2011-03-14
11:49:32
Email
ciekawa, ja po kilku dniach temp 40stopni i chodzeniu po ścianach, wezwalam lekarza do domu. nie doprowadź się do takiego stanu w jakim ja byłam:)
Joanna26
2011-03-14
13:30:02
Email
U nas kolejny wirus. Wysokoteperaturowy. Wlasnie wrocilysmy od lekarza...
noemi
2011-03-14
13:32:40
Email
o kurcze. współczuję. jejku, mam nadzieję, że nas oszczędzi, póki co Lena ma katar. Asiu, powiedz mi jeszcze raz jaką masz sokowirówkę. ja wtedy nie kupiłam, a teraz znów się rozgladam. będę wdzieczna za jakiegoś linka.
Joanna26
2011-03-14
13:47:41
Email
Ja mam cos podobnego, tylko chyba starszy typ, cos tu pokombinowali http://allegro.pl/zelmer-sokowirowka-jovita-177-a-sklep-nowa-i1508251437.html Jest jeszcze 177b, chyba lepsze. I jakas julita, tez wyglada ok... Nie pamietam, kiedy uzywalam sokowirowki, skoro przypomnialas, to moze ja odkurze:))
noemi
2011-03-14
13:59:00
Email
Joasiu, ona sobie ze wszystkim radzi? kurcze, bo trochę się boję tych 300 W. jak jest z burakami etc? moi rodzice mają taką http://www.electro.pl/produkt-ZELMER_Sokowirowka_ZELMER_476-38156,143.html tylko ta ma moc większą. jest genialna, ale kurcze trochę duża. no i droga. wiecie, ostatnio mam fioła na punkcie zdrowego życia, ruchu, etc:) no i przydałaby się sokowirówka
Joanna26
2011-03-14
15:04:54
Email
Nie robilam soku z burakow, wiec nie wiem. Slyszlam, ze sok z burakow moze wyrzadzic duzo szkody, zeby byl ok, musi odstac pare dni. Szczegolow nie znam. Co do sokowirowki - najlepiej zapytac w jakims porzadnym sklepie, jak trafisz na dobrego sprzedawce, to Ci udzieli fachowych informacji.
noemi
2011-03-14
15:43:36
Email
Joasiu, z tego co czytałam godzinę, ale to bardzo ważne info, dziękuję:)
ciekawa
2011-03-14
17:50:53
Email
Wygonili mnie do domu. Odebraliśmy wyniki Nastulki-miała robioną morfologię z rozmazem. No wyniki nie są dobre ale już się nieco uspokoiłam-zadzwoniłam do koleżanki lekarki. Wyniki wskazują na anemię co podobno mają niemalże wszystkie dzieci-można to obserwować albo podać żelazo. Ma też podniesione monocyty-co wskazuje na stan zapalny albo alergię. A ja umieram-mojego lekarza nie ma to do innego nie idę. okład z borowiny pomógł na parę godzin-zaraz znowu się po nagrzewam.
agnieszka_z
2011-03-14
19:58:42
Email
Noemi - mam meza zwariowanego na punkcie biegania :) moglby Ci godzine opowiadac o butach :) co Cie interesuje ?? :)
noemi
2011-03-14
20:50:34
Email
ciekawa, a Nastka dużo je witamin? Lena np bardzo dużo warzyw wcina, wyniki krwi ma super (robiliśmy w listopadzie). Agnieszko, jestem dopiero bardzo bardzo początkującym biegaczem:) muszę kupić buty, typowe do biegania. na co zwrócić uwagę etc, wszystko mnie interesuje. a już najbardziej polecenie konkretnego modelu:) i jeszcze w dobrej cenie:) z tego co slyszalam, dobre buty zaczynają się jakoś od 300 zł, chciałabym coś taniej. da się? i jeszcze jedno, pulsometr. jaki Twoj mąż poleca? i co myśli o zestawie nike plus. tyle na początek:)
Joanna26
2011-03-14
23:19:00
Email
Ciekawa, Mila nie je warzyw niemal w ogole, ale wyniki tez ma dobre, to chyba kity, ze wiekszosc dzieci ma anemie.
noemi
2011-03-15
06:10:50
Email
Ciekawa, moze poczytaj o soku z buraków:) wczoraj po tym jak Joasiu napisała o konieczności odstawienia soku z buraków na jakiś czas, poczytałam trochę. wprawdzie nie pod kątem małych dzieci, ale ogólnie burak zrobił na mnie niesamowite wrażenie
ciekawa
2011-03-15
06:53:40
Email
Taką opinię usłyszałam od koleżki-jest lekarzem ogólnym. Też się martwiła ale jak wylądowała ze swoją córka w szpitalu raz jedna raz drugą tam powiedzieli jej ze niedokrwistość jest bardzo popularna wśród małych dzieci. Nastula je witaminy i tony warzyw i owoców. No nie wiem zobaczymy-wolała bym, żeby miłą dobre wyniki. Odezwę sie z pracy.
ciekawa
2011-03-15
08:07:12
Email
Wiecie co jestem w szoku. Tam gdzie pracowałam poprzednio jak człowiek był chory to cykał się iść na zwolnienie bo mu dupę obrabiali. A tutaj pracownicy sami wyrzucają mnie do lekarza. No to pójdę tylko czekam na dyrektora. Tak się zastanawiam może powinnam przypilnować i codziennie dawać małej witaminy-mamy kupione ale jakoś tak się na tym nie skupiałam.
MatkaPolka
2011-03-15
09:39:04
Email
Ja podaje Mai witaminy Sanostol w tabletkach do ssania, bo z warzyw je jedynie marchewke. Noemi, pulsometr polecam firmy Polar, reszta to gadzety. Zreszta na poczatku nie biegaj z pulsometrem, tylko tak jak sie czujesz. Na poczatku serducho musi sie przyzwyczaic i na pewno bedziesz miala tetno duzo wyzsze od zalecanego. Buty dla biegacza sa najwazniejsze. Co do butow, polecam firme Oasics, ale cenowo to z 400-500 kosztuja. Tutaj nie warto oszczedzac, stawy ci za to podziekuja. Ja swoje kupuje w sklepie Runner Points, oni robia pomiary stopy i filmuja na biezni twoj styl biegania. Wtedy stwierdza sie, czy stawiasz stopy np. do wewnatrz i buty musza miec dodatkowe wzmocnienie od wewnetrznej strony (twz. pronacja) - wiekszosc kobiet tak ma. Musza byc tez ze dwa rozmiary wieksze niz normalnie kupujesz, bo stopa po bieganiu sie rozszerza. Ja mam normalnie 42, a do biegania 44,5!!! A i tak mi dwa paznokcie zrobily sie czarne po zeszlorocznym sezonie, a nie robilam duzo bo max 40-50km tygodniowo.
MatkaPolka
2011-03-15
09:43:17
Email
Polecam Ci tez ksiazki Jurka Skarzynskiego o bieganiu. Tam znajdziesz naprawde duzo dobrych porad zwlaszcza dla poczatkujacych. Z jego planem przebiegam moj pierwszy polmaraton. A tu masz linka co do jego porad dotyczacych obuwia: http://skarzynski.pl/porady/obuwie/
ciekawa
2011-03-15
09:46:29
Email
A ja na antybiotyku. A wiecie czego dowiedziałam się w aptece-ze większość witamin dla małych dzieci nie ma żelaza w składzie. kinderbiowital-misie nie ma. Kila innych też nie. Kobietka szukała ale akurat te co miała w aptece-żadne w składzie nie miały żelaza!!!! A mnie sie wydawało, że przypilnowanie branie witaminek coś pomoże a tu dupa.
MatkaPolka
2011-03-15
09:46:31
Email
Ups, wlasnie przeczytalam swoj wpis o paznokciach - jak jakis oszolom :) Ale mam znajomych, ktorzy biegaja w zawodach i po 100km, wiec ja to maly pryszcz i tak im zwykle plecy ogladam.
MatkaPolka
2011-03-15
09:47:49
Email
Zelazo sie dobrze przyswaja z witamina C.
noemi
2011-03-15
10:00:50
Email
matka, masz na myśli asicsy chyba, no właśnie słyszałam, że najlepsze buty robią. powiesz proszę jaki masz model, poczytam. buty kupię pewnie w outlecie i na pewno 500 zł nei wydam. już maks 350, ale i tak mam nadzieję znaleźć coś dobrego taniej:) i powiedz, naprawdę 2 numery większe? Agnieszko, co na to Twój mąż? no ja słyszałam, że o centymetr większe, ale o dwa numery to będą mi klapać. co do kondycji, mam całkiem niezłą, bo ćwiczę w domu codziennie. no i juz zaczęłam od marszobiegów, na pewno nie chcę sie przeforsować.
noemi
2011-03-15
10:10:26
Email
a, i jeszcze jedno, nie zamierzam tyle biegać co Ty:) dwa wieczory w tyg po godzinie. no ja kocham rower i te 50 km tygodniowo to na rowerze raczej robiłam latem. no i te rolki chcę ruszyć w tym roku, już nawet znalazłam piękne, dziewczęce, różowe:) z rolkami jest o tyle fajnie, że rosną wraz ze stopą dziecka:)
MatkaPolka
2011-03-15
13:02:58
Email
Noemi, ja mam Asics, model GT 1140 i ostatnio dokupilam na zime buty nieprzemakalne GT 2160, ale w tych drugich mi sie robia bable, jak w nich za dlugo biegam. Te pierwsze sa super, maja dobra amortyzacje. Ja tez nie chcialam wierzyc w sklepie, ze mam kupic za duze buty, a i tak mi sie zrobily krwiaki na paznokciach. Zwlaszcza latem, jak jest cieplo, stopy puchna. Dwa rozmiary to akurat poltora cm luzu. Acha, jak zaczynalam, to tez mowilam, ze nie zamierzam tyle biegac :)
MatkaPolka
2011-03-15
13:10:24
Email
Nie GT tylko Gel 1140, dzis jakos sporo literowek.
noemi
2011-03-15
14:14:35
Email
Matko Polko, ale ja się boję, że 2 numery za duże sprawią, że sobie krzywdę zrobię. skręcę kostkę czy coś, nie wiem:) ale 2 numery większe buty kojarzą mi się z człapaniem, ten 1 cm to jeszcze ok, ale więcej mnie przeraża:) no i nie będę więcej biegać, bo po prostu nie będę mieć na to czasu. ostatnio zaczęłam wstawać o 5:30, zeby mieć więcej czasu nawet :) i powiedz mi, dziewczyno, czy jak się biega 50 km tygodniowo to jeszcze potrzebuje się odchudzania? ja myślałam, że bieganie to idealny sposób na brak problemów z wagą. w sumie m.in. dlatego chcę biegać:)
agnieszka_z
2011-03-15
19:18:53
Email
No więc Noemi jak moj luby wroci z pracy to sie go zapytam i od razu napisze :) ale widze MatkaPolka sie zna bo nazwy sa mi znajome z opowiesci :) moj maz wkrecil sie w bieganie rok temu tak bardzo ze biega ok 80km tygodniowo... no i jedziemy na maraton do krakowa... :)
noemi
2011-03-15
20:17:01
Email
ej, nie straszcie mnie, dziewczęta!:)ja nie mam tyle czasu. pisałam Wam, że nastawiam budzik na wcześniejszą godzinę, żeby mieć więcej czasu, a i tak doba za krótka. kurcze, im starsza jestem tym więcej mi się rzeczy chce robić. faktycznie życie koło 30 nabiera rumieńców:) a jak chorowitki? lepiej coś?
MatkaPolka
2011-03-15
21:59:29
Email
Niezle sie wkrecil, bo 80 km to juz jest duzo. Dobrze, ze ma taka wyrozumiala zone, bo mu to pewnie sporo czasu zajmuje :) Ja tez chce w tym roku sprobowac sil w maratonie, zanim zdecydujemy sie na drugie dziecko. Nie wiem, czy mialabym na to potem checi i sily z dwojka dzieci. Noemi, jak mowisz, ze nie bedziesz tyle biegac, to ten 1 cm chyba wystarczy. Tu znalazlam w miare dobry tekst, jak dobrac buty: http://natural-born-runners.pl/Jakie-buty-do-bieganias-cinfo-pol-27.html A odchudzac to i tak sie musialam, bo mialam nadwage, ale jak juz spalanie zastartowalo to sadelko samo zlecialo :) Kocham biegac :)
ciekawa
2011-03-16
08:54:20
Email
Nastula ostro kaszle i miała wczoraj stan podgorączkowy-wezwałam na dziś lekarza. nie będę sterczała w przychodni. no i oczywiście dziś głucha a już tak fajnie słyszała. Babcia właśnie poszła do lekarza bo i ją zapalenie zatok dopadło.
zuczekm59
2011-03-16
09:23:02
Email
Duzo uśmiechu i samych radosnych dni dla pierwszej czterolatki :) A u nas ospa !
noemi
2011-03-16
11:52:37
Email
Matka, a ile biegasz w sumie? opowiedz prosze o początkach jak znajdziesz czas:) ale się sportowy klimat zrobił, co?:) ja widze, że moje zatoki też się nie wyleczyły i czeka mnie laryngolog. jejku jak mam dość lekarzy już. i dentystów też mam dość.
noemi
2011-03-16
11:55:24
Email
ospa. omg. się rozkręcają choróbska
MatkaPolka
2011-03-16
14:17:14
Email
A my meldujemy goraczke 39 - ale juz jest lepiej, tylko sama goraczka byla i Maja juz znow w przedszkolu. Noemi, ja biegam od dwoch lat. Zaczelam biegac po zlamaniu reki, ktora sobie ot tak w domu zlamalam, przewracajac sie na kancie dywanu. Wtedy uznalam, ze pora najwyzsza cos ze soba zrobic, bo mialam nadwage i kiepska kondycje. Po pierwszych biegach umieralam i kolana mi wysiadaly. Ale bieganie ma to do siebie, ze startujac z tak slabego poziomu robi sie szybkie postepy :) Wiec przyszedl pomysl, zeby ukonczyc na 30-ste urodziny polmaraton - to chyba byl ten slynny kryzys wieku sredniego :)))) Chyba chcialam sobie cos tym udowodnic, sama nie wiem. 21 km bylo wtedy dla mnie niewyobrazalnym dystansem. Po ukonczeniu mialam takiego powera, ze jeszcze mnie pare dni trzymalo. Chyba wtedy bieganie mnie juz calkiem wciagnelo i kolejny niewyobrazalny dystans czeka mnie w tym roku - 42 km. Chyba starczy, nie chce przynudzac, bo wiem, ze jak sie rozkrece o bieganiu, to nie przestane ;)
noemi
2011-03-16
14:32:03
Email
ojej, mam nadzieję, że nie dołączymy do Was. a co do biegania, ja mogę słuchać i słuchać:) powiedz mi w jakich ciuchach biegasz? może coś polecisz? ja na początku zamierzam oczywiście w tym co mam, ale chciałabym wiedzieć za czym ewentualnie się rozglądać. w ogóle jakieś rady jeśli chodzi o strój? będę wdzięczna:) a dziś sobie zamówiłam stanik do biegania:) już sie nie mogę doczekać aż dojdzie:) w jakim staniku biegasz? masz jakieś doświadczenia z bielizną? coś polecasz a coś odradzasz? jak dziewczyny nie chcecie tego czytać, dajcie znać, może wtedy mogłybyśmy przejść na priv? chyba ze też zamierzacie się poruszać, wtedy te informacje także Wam się przydadzą:)
agnieszka_z
2011-03-16
15:25:33
Email
Noemi - no więc teraz przekazuję info od mego męża: 1. przed kupnem butów powinnaś przebadać sobie stopę (pisała o tym MatkaPolka), nie pamiętam gdzie mieszkasz ale można to robic w sklepie New Balance (Galeria Mokotów), sklep sportowy Jacek Biega (Ursynów) - bez tego zapewne poobdzierasz sobie nogi (kwestia ustawiania stopy do srodka lub na zewnątrz), od razu dostaniesz radę co do butów i będziesz mogła poprzymierzać ale jak stwierdził mój mąż nie kupuj tam bo drogo :) 2. Jak sobie poprzymierzasz i znajdziesz te wygodne to zapamiętaj model - firma o której pisała Matka Polka jest naprawdę godna polecenia (w szafie mam z trzy pary tych butów - oczywiście nie swoich:)), no i spokojnie wystarczą Ci rozmiar większe. 3. Mój mąż kupuje buty w Decathlonie (jest nowy na Okęciu i mają tam super promocje do -50%), ale to już kwestia tego gdzie znajdziesz najtańsze :) 4. I nie pamiętam czy chciałaś pulsometr czy zegarek z GPS - tak czy siak to już spory wydatek ok 400zł 5. A ubranka w dobrej cenie też sa w Dectahlonie - Kalenji jest popularna z moich obserwacji na zawodach :) No i to chyba już wszystko...
noemi
2011-03-16
15:39:57
Email
Agnieszka, dzieki za info na temat gdzie stopy mi pooglądają!:) wg mnie mam neutralne, ale zawsze lepiej pokazać się fachowcom. mieszkam niedaleko galerii mokotów, więc super:) a gdzie ten decathlon na okęciu dokładnie?
Joanna26
2011-03-16
18:18:46
Email
Czesc:) Dziekujemy za zyczenia:) Zuczku, wspolczuje, paskudna choroba. Ale im wczesniej, tym lepiej, odchorujecie i bedzie z glowy. Jestem dzis w Toruniu, jak ja nie lubie nigdzie jezdzic:((( Znaczy sama, bo z rodzinka to moge:)) Noemi, ale sie profesjonalnie przygotowujesz! MatkoPolko - wyrazy najwyzszego uznania! Podziwiam Was szczerze!
agnieszka_z
2011-03-16
18:50:22
Email
Noemi jak sie zapytalam meza jakie buty by polecil to dostalam pol godzinny wywod :) zdziwisz sie pewnie przy badaniu, rzadko wychodza neutralne :) Decathlon jest przy Al. Krakowskiej 81 (wylot z warszawy, za petla autobusowa)
noemi
2011-03-16
19:14:26
Email
Joasiu, bieganiem można sobie zrobić krzywdę, więc wolę się przygotować:) w ogóle coś mi odwaliło na punkcie zdrowego trybu życia. i mam nadzieję, że to nie minie:) Agnieszko, no właśnie dlatego się przejdę do gm jeszcze w tym tygodniu:) a tak w ogóle to byliście już w centrum nauki kopernik? my znów w ten weekend mamy zamiar sie wybrać. i właściwie dlaczego my się jeszcze nigdy nie spotkałyśmy z dziecmi? może to w końcu zmienimy?:)
agnieszka_z
2011-03-17
09:22:20
Email
Noemi no właśnie nie wiem czemu my się jeszcze nie spotkałyśmy - chętnie bym się wybrała do CNK, ale to zależy czy moje dzieci się w końcu wyleczą. Byli na antybiotyku do soboty, i niby powinno być ok, ale mają już katar od wczoraj... zwariuję normalnie... Poza tym co do CNK to mnie znajomi przestraszyli, że straszne kolejki są do wejścia, a moje dzieci do cierpliwych nie należą :)
noemi
2011-03-17
10:22:06
Email
Agnieszko, my mamy bilety roczne, więc nie stoimy w kolejkach. bo kolejki to faktycznie są niezłe. samo centrum jest genialne:) właśnie mi przyszedł stanik do biegania! jak szybko, wczoraj zamówiłam! nie mogę się doczekać biegania, ale najpierw jeszcze laryngolog mnie czeka z tymi zatokami
ciekawa
2011-03-17
12:41:55
Email
Joasiu ale ze mnie gapa. Wielkie buziaki dla Twojej małej:) Ja nadal chora ale już lepiej-żyje i siedzę w pracy. Mam za to niezłe skutki uboczne antybiotyku....matulu co jeszcze...
Joanna26
2011-03-18
09:41:19
Email
Ciekawa, powinnas troche posiedziec w domu, taka przechodzona choroba moze sie tylko zwrocic przeciw Tobie! Jakie masz te skutki uboczne, cos z zoladkiem? Wspolpracownicy wysylaja Cie do domu, bo pewnie sami sie boja czyms zarazic:) U nas infekcja Mili na wykonczeniu (mam nadzieje), jeszcze kaszle, ale generalnie dokazuje jak zdrowa. Dwa dni siedzial z nia Lukasz, wiec sie wybawila z tatusiem, dzis mnie meczy:)) Pozdrowienia dla wszystkich chorowitkow i dzielnych niechorych tez:))
noemi
2011-03-18
09:46:28
Email
Ciekawa, wlasnie, jakie skutki uboczne? także uważam, że w domu powinnaś posiedziec trochę, żeby się podleczyć. a jak nie możesz, pilnuj się bardzo, żeby się nie doziębić. ja nawet przy +6 beret noszę ostatnio:) a wczoraj przymierzyłam mój nowy stanik sportowy i jest rewelacyjny. świetna amortyzacja. jak tylko moje zatoki przestaną się odzywać, mam nadzieję się w nim spocić:)
ciekawa
2011-03-18
10:05:00
Email
Wczoraj miałam ostrą biegunkę ale jakoś przetrwałam-dziś wzięłam osłonę na żołądek jak narazie jest ok. Generalnie jest duuużo lepiej. To zasługa antybiotyku ale i okłady z borowiny swoje zrobiły no i sinupret-jest rewelacyjny. Noemi próbowałaś go brać?? Pewnie leczyła bym się bez antybiotyków gdybym mogła posiedzieć w domu. Pewnie że ludzie bali się zarazić ale zobaczcie jaka mentalność -myślą logicznie wysłać do domu niech nie łazi i nie zaraża a nie jak w tym kołchozie w którym pracowałam gdzie każdy na każdego wilkiem patrzył i wyliczał ile kto choruje albo ze na pewno zmyśla i naciąga pracodawcę. wiecie tak mi ciężko u mamy:( ja rozumiem, że była sama a teraz ma 3 dodatkowe osoby ale tworzenie problemów tam gdzie ich nie ma to już za wiele. Dziś miała rano focha ze mała wstała po 5. A co ja mam zrobić dziecku ze się tak budzi-na co dzień chodzi do przedszkola to jak ma się budzić. Zaraz demonstracyjna mina cierpiętnicy i ostentacyjne mycie stolika małej-bo jak on mógł zostać taki brudny na noc. No masakra jakaś. Do tego jesteśmy głośni rano! Sąsiadów budzimy-a w dupie mam sąsiadów wstaje do pracy i fruwać nie będę. Nie zachowuje się szczególnie głośno tylko normalnie ale mojej mamie się wydaje ze drzwi od łazienki powinnam zamykać cichuteńko bo sąsiadka śpi a moje dziecko za głośno tupie pietami. wrrrrrrrr
Joanna26
2011-03-18
10:14:21
Email
Ciekawa, jako oslone polecam trilac, bralam ostatnio dwie kapsulki do kazdej dawki antybiotyku i bylo ok, raz nie mialam mozliwosci i brzuch od razu zaprotestowal. Na problemy z mama proponuje uczciwa rozmowe, moze pojdz z nia na jakis spacer i pogadajcie o tej sytuacji? Przyda Wam sie zlapanie dystansu.
ciekawa
2011-03-18
10:26:16
Email
Obawiam się że to taki typ człowieka. jak mieszkałam w domu było tak samo. mama ma fobie na punkcie sprzątania-ciągle łazi i sprząta-nie rozumie że jak człowiek ma 5 godzin snu dziennie i lata jak kot z pęcherzem załatwia swoje sprawy to nie zmyte naczynia ma w dupie. a co lepsze narzeka że coś nie zrobione ale jak się coś zrobi to jest źle i ona to demonstracyjnie poprawia albo narzeka ze nie tak jak trzeba. Rozmowy były nie raz-teraz się nie odzywamy jak gada głupoty albo kwitujemy jednym zdaniem.
noemi
2011-03-18
10:31:09
Email
Ciekawa, mam sinupret, mam:) czego ja już nie brałam na zatoki. no i zawsze ale to zawsze przy antybiotyku biorę właśnie trilac 2 razy dziennie, nawet kilka dni po skończeniu antybiotyku zawsze go brałam (Lenie np po antybiotyku jeszcze 2 tyg dawalam acidolac - tylko ze raz dziennie,podobno tak trzeba) zapytałabym Twoją mamę czy woli, zebyscie sobie wynajęli jakieś mieszkanie. nożesz, mama jest i może Wam pomóc. niech się cieszy tym, że ma wnuczkę w domu, a nie narzeka. moja mama dużo by dała, by mieszkać z ukochaną wnusią. powaznie.
ciekawa
2011-03-18
10:43:08
Email
Obawiam się że tak może się skończyć. zresztą ona początkowo nie chciała się zgodzić na tą przeprowadzkę do niej. Jak nastula jest zdrowa i w przedszkolu jest lepiej bo mama ma dzień dla siebie. No zobaczymy. Noemi a okłady z borowiny? a może ty masz alergie jak ja? ciągle chorowałam na zatoki(nadal mam tendencje jak widać)i okazało się ze to alergia opuchnięte uszy, zatoki, nos i wysięki rewelacja jako podkład na zapalenie zatok nawet w środku lata.
noemi
2011-03-18
10:52:00
Email
alergie to swoją drogą:) właśnie sinupret przy alergiach biorę. u mnie teraz zatoki się przedłużają, bo jakiś czas temu przestałam palić i mi się pewnie wszystko oczyszcza. jest coraz lepiej, ale ciągle jeszcze nie jest ok. no ale poprawia się z każdym dniem:) no dziwna ta mama. ile musielibyście u niej mieszkać? wiesz, bo moze faktycznie lepiej znaleźć coś małego i wynająć
ciekawa
2011-03-18
10:55:57
Email
To dodatkowe koszty których nie chcemy ponieść ale jak będzie trzeba trudno. Do tego mój ojciec straszy przyjazdem wiec w tej sytuacji to zapewne się wyprowadzimy wcześniej. Plan był taki, że wyprowadzimy się jak wybudujemy dom-jak tylko będzie można w nim zamieszkać i spać nawet na materacu.
Joanna26
2011-03-18
10:58:13
Email
Znam dziwniejsze, naprawde. Dobrze, ze sie w ogole zgodzila, zebyscie u niej zamieszkali. Ale nie zazdroszcze sytuacji, przechlapane... Pozostaje zaciskac zeby i starac sie nie przejmowac. Choc to pewnie czasami niemozliwe... Noemi, papierosy!? Nie podejrzewalabym Cie o to ani odrobine:)
ciekawa
2011-03-18
11:03:56
Email
Noemi a jak byś spróbowała brać coś przeciwalergicznego stale-w sumie alergicy tak robią-ja też długo tak robiłam i zatoki się utrzymywało w dobrym stanie. Ja mam loratan-nie biorę teraz bo rok na diecie bez mlecznej uspokoił mi tą alergię. a co do papierosów to moja mama jak przestała palić to rok czasu miała białe gardło i chrypę i ból.-badali, robili wymazy i nic-po roku samo przeszło. Laryngolog powiedziała jej że to reakcja na odstawienie nikotyny-więc przygotuj się na takie rewelacje przez jakiś czas. A do nosa na karat to buderin mogę polecić-steryd ale fajny na kilka dni i dobrze działa. A tak jeszcze o profesjonalnym przygotowaniu do biegania. Noemi popieram wszystko z głową-człowiek nie zdaje sobie sprawy jak łatwo sobie coś samemu trwale zepsuć np kolana a i kręgosłup doznaje urazów podczas biegania-buty to podstawa. no i żadnego biegania po chodnikach. Ja niesamowicie przezywam kupowanie staników sportowych i gi. Właśnie jaki stanik?? Do sztuk walki musi być specyficzny ale może by i mi pasował-jaka firma?
noemi
2011-03-18
11:06:23
Email
Joasiu, nie paliłam dużo, ale paliłam. no ale dziecko mnie nigdy z papierosem nie widziało. ale półtora miesiąca temu zdecydowałam, że przestaję całkiem i przestałam. no i fioła na punkcie zdrowotności dostałam, jak widać:) jutro jadę buty oglądać:) ciekawa, ja bym się wyprowadziła. myślę, że stres nie wpłynie dobrze ani na Was, ani przede wszystkim na NAstke. uważam, że nic tak nie wykańcza człowieka jak stres właśnie.
noemi
2011-03-18
11:16:40
Email
ciekawa, na razie jeszcze nie zaczął się u mnie sezon na alergię na szczęście. ale jak się zaczyna to mam cały nos, gardło i oczy zawalone. jakieś 2 czy 3lata temu u mnie się zaczęła przygoda z alergią. masakra:) buderin też mam gdzieś w domu. ale jak mówię, widzę, że jest coraz lepiej. już tylko jedna strona nawala, druga jest ok. jeny, jak mi się chce biegać:) co do stanika, kupiłam taki http://www.leafit.pl/Biustonosz_do_sportu_New_Impact_Free_CZARNY-62.html drogi, ale na duży biust tak kosztują, a ja mam duży. poskakałam trochę wczoraj w nim na skakance i póki co jest dla mnie rewelacyjny i świetnie amortyzuje biust.
ciekawa
2011-03-18
11:29:28
Email
no zobaczymy jak to będzie. Nie mogę powiedzieć bo jest bardzo pomocna. siedzi z Nastką a nawet czasem odbiera. Gotuje, sprząta i prasuje tylko ze albo coś się robi albo się nie robi a nie robi a potem ma się pretensje że samemu. No dziwna jest. Wczoraj do niej mówię, ze można by zrobić zapiekankę bo kupiłam to i tamto to odpowiedziała z pretensja że ona ma zrobić? to ja jej na to że ja zrobię tylko niech ugotuje makaron wcześniej-to pytanie z pretensja czy jest makaron. Ja jej od poczatku powiedziałam, że jak chce gotować niech to robi ale ja mam tyle zajec ze tego robic codziennie nie bede a przynajmniej w dniu gdy mam trening i Andrzej i Nastka nie musza codziennie jesc obiadu a na obiad czasem może byc tylko zupa i tez jest dobrze. U nas tak było i było ok. Ale nie ona tak nie akceptuje i gotuje codziennie choć sama ciągle twierdzi ze ona nie musi jeść obiadu ale dziecko(które po przedszkolu nie je) i Andrzej muszą. Wiec niech sobie gotuje jak chce. We wtorek się zwolniłam wpadłam w drzwi nieprzytomna a ona do mnie że idzie z Nastką na spacer i po wyniki jej kwi i mam powiesic okrycie które sie pierze. No wkur... mnie jak jasna cholera. Andrzej siedzi w domu bo akurat robi projekty a ona do mnie mówi ze ja mam cos wywiesić jak ja ledwo na nogach stoję. Powiedziałam jej ze jest Andrzej i ma powiedzieć jemu to została dopuki pralka nie stanęła i sama wywiesiła. Ja wchodzę do domu biorę sobie obiad a jak wejdzie Andrzej on każe mu wkładać obiad na talerz-a h.. takiego nie będę co jest do cholery-ręce ma niech sobie wkłada. A mój mąż przyjął postawę, ze się nie wtrąca i w żaden sposób nie idzie mu wytłumaczyć ze powinien. On uważa ze mieszkamy w jej domu i on nie będzie się odzywał ale otworzyć usta i powiedzieć ja sam to zrobię to chyba kuźwa można. O kurde ale jestem zła no nie przypuszczała bym no...
ciekawa
2011-03-18
11:34:38
Email
Ja nosze dwa firmy unno i na to koszulka-topik bez zapiec. o żadnych drutach nie ma mowy bo bym sie zabiła-te twoje wyglądają dobrze-moze warto sie przyjrzeć. Miałam z unno inny model ale kurde cycki mi urosły i lezy:) musze popatrzeć co na dziś oferują.
noemi
2011-03-18
11:46:08
Email
oj, ciekawa, współczuję Ci tego stresu. ja bardzo rzadko gotuję w tygodniu, bo Lena przecież w przedszkolu je i nie potrzebuje dwóch obiadów dziennie. może wyjściem dla Was byloby gotowanie raz na dwa dni? a co do staników, ja noszę tylko w brytyjskiej rozmiarówce, innych nie jestem w stanie dobrać
ciekawa
2011-03-18
11:50:39
Email
A ja Wam pisałam jaki ja ostatnio stanik kupowałam??? 75 E!!! Całe życie C a tu się okazało że E! No i stanik wygodny i super leży nareszcie- ze sportowymi nie robiłam jeszcze podejścia w tym rozmiarze.
noemi
2011-03-18
11:56:35
Email
Ciekawa, no właśnie. większość polskich kobiet nosi źle dopasowane staniki:) dlatego kupuję w brytyjskiej rozmiarówce właśnie. w polskich sklepach na większe piersi zamiast dawać większe miseczki daje się większy obwód. który potem podjeżdża pod szyję:) na szczęści etrafiłam jakiś czas tam temu w dobre rece bra-fitterki i noszę dobrze dopasowane staniki:)
Joanna26
2011-03-18
12:03:04
Email
Tez nosze 75e:(( Przez dwa lata po porodzie mialam biust dwa rozmiary mniejszy, bylo pieknie:)) Ciekawa, no niezle tarcia, nie ma co... U nas jak nie ma Lukasza, to nie gotuje, Mila nie je tego co my, ale zwykle gotuje codziennie - obiad to dla mojego meza podstawa udanego zwiazku... Ciekawa, podoba mi sie Twoja postawa, ale rozumiem, ze dla Twojej mamy moze byc ciezka do przyjecia, he he:))
noemi
2011-03-18
12:17:47
Email
patrząc na Wasze obwody, kupujemy w innej rozmiarówce, spójrzcie na moją http://stanikomania.pl/pliki/tabela_rozmiarow.html
Joanna26
2011-03-18
12:56:19
Email
Nic mi to nie mowi niestety:(
ciekawa
2011-03-18
13:25:04
Email
Ale tam jest Joasiu podana też i polska numeryczna 75 to 34. Koleżanka namawia mnie na 70 czyli 32. no zobaczymy ja byłam w szoku, ze to co kupiłam mnie nie udusiło a stanik mam przecudny i w ogóle go nie czuje. Kiedyś wydawało mi się że triumph to super bielizna-jasne tylko do rozmiaru C bo większe to tylko miękkie i beżowe:) Jezu jak ja się mecze w okularach-boli mnie głowa i nos:( Wszystko niby dobrze dobrane a ja dostaje szału;( Joasiu nigdy przenigdy nie będę gotować codziennie. Nie widzę potrzeby-dla Andrzeja jedzenie to też drugorzędna sprawa. Choć jak kilka dni z rzędu nie ma obiadu to jest zły. Jego sprawa-zawsze może sam sobie coś zrobić ja się nie rozdwoję.
ciekawa
2011-03-18
13:30:29
Email
zajrzały byście do tematy domku z ogródkiem-co myślicie o fototapetach?
noemi
2011-03-18
13:45:30
Email
http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/ tu jest kalkulator i powaznie mówimy o innej rozmiarówce, bo ja kupuję staniki z obwodem 30, czyli 65 cm, a nie wydaje mi się, zebym była od Was szczuplejsza. rzućcie okiem na kalkulator. ciekawa, ja się nie znam na tapetach, więc nie pomogę. chyba że jakies linki wstawisz, wtedy będę wiedziała o co chodzi:)
ciekawa
2011-03-18
13:49:57
Email
No koleżanka 75 a 65 to właśnie jest różnica ja mam w obwodzie na centymetrze prawie 80cm.
noemi
2011-03-18
13:54:01
Email
kurcze, ąz się zmierzę jak wrócę. powiem Wam, że ja się jakoś nie mierzyła, pomierzyła mnie kiedyś brafitterka, a jak schudłam to mi zjechał obwód o jeden numer. kurcze. coś tu się nei zgadza:)
ciekawa
2011-03-18
13:57:40
Email
spokojnie może tak byc-ja jestem bardzo szeroka pod biustem bo od 13 roku życia na kręgosłup ćwiczę ćwiczenia na pojemność płuc-co zresztą wychodzi podczas wszelkich badań spirometrycznych-dmucham jak poborowy mimo astmy a i podczas zabiegów saturacje mam zadziwiającą-tak słyszałam:) Dlatego tez ten obwód mimo mojego niskiego wzrostu jest ok.
noemi
2011-03-18
13:59:20
Email
ciekawa, odkryłam właśnie na jakimś forum, że właśnie jak się ma 75 cm pod biustem to jest ta 30, więc mamy taki sam obwód. weź zerknij na ten kalkulator, ktory zamiescilam, powinna Ci wyjść też trzydziestka. mówię Ci, ze szczuplejsza od Ciebie to ja nie jestem:)
ciekawa
2011-03-18
14:19:01
Email
o nie dodało się? weszłam wychodzi 32F a ja kupuje 34E
Joanna26
2011-03-18
14:20:19
Email
Ciekawa, triumph tylko do c to juz przeszlosc, teraz maja sporo ladnych duzych fasonow. Ostatnio kupilam sobie taki: http://www.intima.pl/biustonosz-ricarda-wbialy-p-2715.html,mam tez taki: http://www.triumph.com/pl/pl/1359.html nie wiem, co bym zrobila bez triumpha, w innych okropnie boli mnie kregoslup. Z cenami jak na moj gust troche przesadzaja...
ciekawa
2011-03-18
14:28:17
Email
Bardzo ładne. Niestety nie moje fasony-mam za blisko piesi nie mogę ich dzielić. Pewnie bym coś u nich kupiła tylko w sklepach brak rozmiarów. Ja za swój ostatnio zapłaciłam 165zł i to było super tanio a mam upatrzone takie za 220zł i marze o nich ciągle.
ciekawa
2011-03-18
14:31:15
Email
http://www.bra-dreams.pl/product-pol-29-Biustonosz-Panache-Masquerade-Tiffany-BLACK-PLUNGE.html To moje cacuszko-mam biały i bordowy, czatuje na czarny rewelacyjne!!
noemi
2011-03-18
14:34:13
Email
no ja nie lubię triumpha i nigdy nie kupię więcej.odkąd mnie wymierzyła bra-fitterka, oddałam wszystkie staniki chętnym (szkoda mi było wyrzucać, bo w stanie świetnym były) noszę teraz tak naprawdę tylko staniki 2 firm: panache i freya. przymierzam się do comeximu, to polska firma i mają inną niż brytyjska rozmiarówkę, ale też mają kalkulator na stronie, więc można się wymierzyć. widziałam wiele opinii dobrych na ich temat, wizualnie też są wg mnie ok. tu link http://www.comexim.pl/ jak kupię i przetestuję, dam Wam znać:)
ciekawa
2011-03-18
14:37:12
Email
No ten panache jest rewelacyjny i bardzo dobrej jakości.
noemi
2011-03-18
14:40:05
Email
często zazdroszczę paniom o małych piersiach, mają zdecydowanie więcej możliwości i nei muszą wydawać majątku na staniki:)
ciekawa
2011-03-18
14:41:05
Email
A ja lubię moje cycki;) O ile nie są dwiema mega napuchniętymi bombami;)
Joanna26
2011-03-18
15:01:10
Email
Ja tez bym wolala miec mniej w staniku. Kupno tej czesci garderoby to zwykle dla mnie wyzwanie, przez Internet nie odwaze sie kupic, po co sie dolowac... I nie chodzi o rozmiar, ktory mozna wymierzyc dosc prezycyjnie, ale o to, ze nawet w rozmiarze rzadko co mi pasuje i jeszcze ten kregoslup... szkoda gadac. Noemi, pewnie jak bede spedzala 10 godzin dziennie poza domem, to codzienne gotowanie odpadnie, teraz nie przeszkadza mi to o tyle, o ile mam pomysl, co ugotowac:) Zwykle sa to proste dania, czesto nie mam czasu, zeby ugotowac cos konkretnego, ale wiem, ze Lukasz nie lubi takich dni. Zreszta ja tez nie, tez lubie zjec cos dobrego choc raz dziennie:)) Kiedys moj promotor, jeszcze na studiach, mi mowil - pani Joanno, przede wszystkim, niech pani nie gotuje obiadow! Ale cos trzeba jesc, he he:))
ciekawa
2011-03-18
15:06:42
Email
Joasiu skoro plecy Cie bolą to coś jest nie tak-ja poszłam do bardzo dobrego sklepu-drogiego owszem ale jak widać za 160zł też coś kupiłam fajnego. Może warto iść i poświecić na przymierzanie sporo czasu na spokojnie pogadać z kimś kto się zna na rozmiarach. A może plecy bolą Cie stale?? może trzeba coś z tym zrobić?
noemi
2011-03-19
10:05:00
Email
no właśnie, zeby można było bez stanika chodzić:) ten sportowy stanik kupiłam przez internet, bo po pewnie bym go nie dostała w stacjonarnym sklepie. no ale trafiłam i jestem bardzo zadowolona:) myślisz, że te plecy od staników Cię bolą? może w takim razie powinnaś wypróbować coś panache np? wiesz, zarówno panache jak i freya specjalizują się w stanikach dla większych biustów, więc wiedzą jak je robić. co do gotowania, no uważam, że kazdy powinien jednak zjeść jakiś ciepły posiłek w ciągu dnia. jak się je na mieście, a dziecko w przedszkolu, wtedy wg mnie nie ma potrzeby gotowania. no ale jak się nie je, wtedy jak najbardziej bym coś przygotowywała w domu. no ja też jak coś robię to proste dania. zwykle piekę mięso i podaję do niego warzywa w różnych zestawieniach. a dlaczego ten promotor mówił, żebyś nei gotowała?
Joanna26
2011-03-19
11:51:54
Email
Bo gotowanie zajmuje czas...
noemi
2011-03-19
15:08:50
Email
? nie rozumiem:)
ciekawa
2011-03-19
20:16:42
Email
osobliwe podejście od doktoratu:) Tak wracając do tematu staników-marzy mi się taki porządny strój kąpielowy-żeby stanik był dobierany do piersi a nie ogólnie S M i L Patrzyłam na panache to ceny nie są jakieś odstraszające-trzeba będzie się wokół tego zakręcić. Mąż mnie zostawił na wieczór to upaćkałam się w guamie i zawinęłam w folię:)
noemi
2011-03-19
20:43:56
Email
ciekawa, ja mam tankini i bikini panache:) są super. kiedyś miałam bikini feliny, ale nie wspominam go zbyt dobrze. ja dziś zakopałam się w zdjęciach:)
ciekawa
2011-03-19
21:07:32
Email
Kurcze dobrze dobrany stanik to podstawa w stroju a przeważnie kupuje się jakiś tam zestaw. Patrzyłam na panache ale nie mają zbyt imponującego wyboru-no zobaczymy w sklepie stacjonarnym
noemi
2011-03-19
21:36:04
Email
ciekawa, u mnie jest tak: najpierw patrzę na funkcjonalność, potem na wygląd:) no ale w sumie moje mi sie podobają, ot takie klasyczne kompleciki. bikini mam z normalnymi figami, a tankini z trochę wyższymi. wiesz, tankini też ma stanik wszyty, więc wygląda się w tym super:)
MatkaPolka
2011-03-21
09:18:11
Email
Fajne te firmy, widac, ze robia staniki na duze biusty i wizualnie tez super. Triumph mi sie jednak kojarzy z malymi biustami. Ja ostatnio zaopatruje sie w bonprix i tam kupilam moje ostatnie staniki. Wiekszosc co prawda troche babcina, ale tez mozna znalezc cos fajnego i tanio. Mi zjechal ostatnio rozmiar z bardzo ogromnego 85E na normalnie ogromny 80E i nie wiem, czy jeszcze sie nie zmieni, ew. niedlugo planuje ciaze. Dlatego na razie nie inwestuje za duzo i kupilam sobie pare stanikow "na teraz", bo te wieksze juz nie trzymaly biustu jak nalezy. Kupilam np: http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?cat=4.13.379.2.27.1.&pr=51511&p2=80&p3=5 (minus za niezbyt ladne ramiaczka, ale wygodny na maksa) albo ten (ladnie podnosi i robi fajny dekolt) http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?cat=4.13.379.2.36.1.&pr=49544&p2=80&p3=5 Noemi, ubrania do biegania kupuje najczesciej w Tchibo, choc ich najnowsza kolekcja mnie nie zachwycila. Fajna jest tylko wielofunkcyjna chusta, akurat na chlodniejsze dni wiosny i krotkie spodnie do biegania http://www.tchibo.pl/Damskie-spodnie-sportowe-p200023159.html Podobna funkcjonalnosc w sklepie sportowym kosztuje dwa razy wiecej. Przy spodniach zwracam przede wszystkim uwage na to, zeby byly jakies schowki i preferuje obcisle, zeby sie nie majtaly po nogach. A jak pobiegasz w nowym biustonoszu, to daj info, czy warto kupic. Wyglada faktycznie na solidny.
Joanna26
2011-03-21
09:45:47
Email
Matko Polko - to sa staniki dla mnie:) Na pewno ten pierwszy, cena az podejrzana, ale zacheca, zeby sprobowac. Dziewczyny, a gdzie mozna przymierzyc panache, jakies konkretne sklepy prowadza te marke?
noemi
2011-03-21
10:34:07
Email
dziewczęta, ja mam rozmiar większy niż e, a stosunkowo mały obwód (tzn jakieś 73 cm chyba) dlatego wybieram tylko i wyłącznie te marki dla wielkobiuściastych - w innych markach najczęściej jest tak, że duża miska oznacza także mega duży obwód, co równa się temu, że tylna częśc stanika podjeżdza pod szyję:) Joasiu, takie coś znalazłam http://forum.gazeta.pl/forum/w,50580,95777946,95777946,BODY_pierwszy_sklep_w_LUBLINIE_zapraszam_.html spojrz też tu: http://www.body.sklep.pl/Wysylka-cinfo-pol-10.html skoro można odbierać to pewnie można też przymierzyć?
Joanna26
2011-03-21
11:21:41
Email
Dzieki, wyslalam pytanie, czy mozna. Ale na oko sadzac, to panache jednak nie dla mnie.
MatkaPolka
2011-03-21
11:24:28
Email
Markowe staniki sa zwykle warte tych pieniedzy, gdy i optyka i trzymanie super. Po drugim dziecku bede musiala sobie tez znalesc jakas nowa fajna marke, bo te dawne np. Konrad to juz zupelnie nie pasuja, sa za "fikusne" na duzy biust. Joanno, mi optycznie sie te staniki z Bonprix srednio podobaja, ale trzymaja to co maja trzymac ;) Za pierwszym podejsciem zamowilam do wyprobowania chyba z 6 modeli i tylko dwa pasowaly, to uroki zamawiania przez internet.
ciekawa
2011-03-21
11:31:29
Email
Trzeba chodzić do sklepów z wyższej półki-tam maja różne marki i dobra rozpiętość cenową. Ale mam dzień-masakryczny zaraz ukręci mi głowę
noemi
2011-03-21
11:34:26
Email
Joasiu, dlaczego tak myślisz? ciekawa, miałam przez weekend takiego pmsa, że cud, że się z nikim nie pokłociłam:)
ciekawa
2011-03-21
11:47:01
Email
U mnie na spokojnie-zawsze marzyłam o spokojnych weekendach ale dwa pod rząd to już męczące-za tydzień muszę coś zrobić;) Za to dziś od rana masa spraw-jak nie Stowarzyszenie to firma uuu....
Joanna26
2011-03-21
12:04:17
Email
No Noemi, ile fasonow stanikow zmierzylas w swoim zyciu? Pewnie sporo. Ja tez. Panache wygladaja mi na takie, ktorych nie preferuje, nie umiem podac jak Ciekawa szczegolow anatomicznych, ale tak wlasnie sadze - ze nie sa to fasony, ktore by mi odpowiadaly.
noemi
2011-03-21
12:11:06
Email
Joasiu,ale weź pod uwagę, że każdy model to inny fason i w każdym piersi wyglądają inaczej. właśnie dlatego np. takie blogi jak ten http://stanikomania.blox.pl/html , gdzie jest bardzo dużo recenzji staników i opinie uzytkowniczek.
ciekawa
2011-03-21
12:20:35
Email
UU laski stanik rzecz ważna i źle dobrany potrafi wkurzać. Ja też wizualnie często eliminuje sporo modeli. Tobie jednak Joasiu radze któregoś dnia przy dobrym nastroju wybrać się do jakiegoś lepszego sklepu z bielizną i oddać się w opiekę dobrej sprzedawczyni. Ja tak zrobiłam choć nastawienie miałam byle jakie, ale przymierzyłam wszystko co mi przyniosła a ona dzięki temu mogła dobrać mi dobry stanik. A ceny były różne mam upatrzony taki za 220zł i na pewno go kupię tylko uzbieram. A dobrych marek jest sporo tylko trzeba je mieć w jednym miejscu. Mnie to akurat zaskoczyło ze te miseczki które mam na sobie są po 2-3 centymetry większe z każdej strony no i ten obwód-taki mały a ja przecież prawie 80cm mam a jednak nic nie ciśnie;) Wrr właśnie mi nie uznali reklamacji w ptk za ogłoszenie firmy-my z Olsztyna a ogłoszenie dali w mazowieckim-kretyństwo.
Joanna26
2011-03-21
12:43:36
Email
A czym uzasadnili nieuznanie reklamacji?
ciekawa
2011-03-21
13:12:07
Email
Pierwsza sprawa że od wystawienia faktury było tylko 2 miesiące na reklamacje na zasadzie rękojmi a dwa przysłali mi skan Andrzeja zgody na projekt reklamy-tylko ze druga strona gdzie podane było miejsce emisji nie jest podpisane-podejrzewam ze nie przysłali nam tego lub my nie wydrukowaliśmy i dlatego nie zauważyliśmy błędu. Babka powiedziała i że w dniu gdy składaliśmy zamówienie na ogłoszenie druk książki na war-mazurach był zakończony. Zwyczajnie kretynka która do nas dzwoniła potrzebowała zapełnić miejsce w mazowieckim i nic nam o tym nie powiedziała. A mój mąż po raz kolejny coś ustalił na szybko o to efekty. Joasiu pisałam w temacie dom...
ciekawa
2011-03-22
11:48:32
Email
Halo co to za cisza?
noemi
2011-03-22
15:04:12
Email
no cisza, bo wszyscy mają wiosnę w głowach:) ciekawa, jak zatoki? w sobotę jadę kupić buty:)
Joanna26
2011-03-22
15:39:20
Email
U mnie wiosna w postaci zapalu do mycia okien. Jestem bardzo zadowolona w siebie, bo w mniej niz godzine umylam wszystkie okna i balkon:) Uff... juz nie moglam na nie patrzec... Dziewczyny, czym czyscicie lustra? Mamy wielkie lustro w szafie i ostatnio nie umiem sobie z nim poradzic, zmazy sie takie robia, ze szok. Wkurza mnie to, jak sie mecze, a nie widac efektu...
noemi
2011-03-22
15:49:26
Email
heh, u mnie zapał się kończy z chwilą powrotu do domu:) ja myję zwykłym mr. muscle
ciekawa
2011-03-22
17:35:15
Email
A u nas akcja babcia:( Zdążyłam wejść do domu i mama w krzyk ze ona już nic nie może załatwić bo ciągle na okrągło z mała siedzi. Masakra no ręce opadają. Miała poczekać 30 minut żebym skoczyła do fryzjerki podciąć grzywkę to w płacz-to ja jej na to że wezmę mała ze sobą to zaraz zaczęła odkręcać ze nie muszę bo ona już nie musi do bankomatu bo pożyczyła pieniądze itd. No masakra jakaś. nerwowo nie wytrzymam. Ja rozumiem, ze jak mała jest w domu chora to jest to męczące ale robienie problemów tam gdzie ich nie ma to już dla mnie za wiele!!! A ja ubrałam mała załatwiłam fryzjera i wszystko dobrze-no nie rozumiem tych jej napadów. A z tym jej sprzątaniem to jakieś natręctwo chyba no masakra...
ciekawa
2011-03-22
19:59:37
Email
ryczeć mi się chce;( kładłam Nastulke do spania i myślałam że ja rozszarpie z tych nerwów. Wystraszyła się i zaczęła wzywać tatę. A moja mam tylko siedzi i wzdycha demonstracyjnie jakiego to ona spokoju nie ma. Gdyby nie jej kretyńskie zachowanie, czepianie sie małej ze brudna, ze głośna, ze biegnie itd to nie starała bym sie jej tak uciszać;(
noemi
2011-03-22
21:00:16
Email
ciekawa, kochana, bardzo Ci współczuję. przeanalizuj może jakie masz możliwości wyjścia z tej sytuacji. może rozejrzyjcie sie za jakimś nawet małym mieszkankiem? sama widzisz, jak Ty bedziesz znerwicowana będzie mogło się to przenosić na NAstkę, a tego przecież nie chcesz. masz cudnego męża, cudną córcię, ciesz się tym i budową domu zamiast się tak męczyć. moim zdaniem oszczędność z tytułu mieszkania u mamy nie jest warta poświęcenia spokoju Waszej rodziny.
Joanna26
2011-03-22
21:42:43
Email
Tez tak uwazam, Ciekawa, dzialaj, szkoda dziecka, Ciebie i Waszego malzenstwa. Szukaj kawalerki:))
ciekawa
2011-03-23
07:46:02
Email
Obawiam się, że na dzień dzisiejszy to nas zwyczajnie nie stać przy moich zarobkach no chyba ze zaczniemy żyć za pieniądze ze sprzedaży mieszkania:( A wtedy o budowie domu możemy zapomnieć. Dziś rano obudziliśmy małą do przedszkola a mama w szoku gdzie my się z nią wyprowadzamy-zrugała mnie że na głowę upadłam chore dziecko prowadzać do przedszkola. No to jej powiedziałam że nie mam wyjścia skoro ona robi problemy bo nie stać mnie zwolnić się z pracy. Oczywiście zaczęła wszystko odkręcać że ona musiała wyjść a my jej nie chcieliśmy puścić co jest oczywiście bzdurą bo rozmowa była spokojna -ustalaliśmy kto może zostać z mała jeszcze 30 minut a jak nikt to mogłam ja zabrać ze sobą i tyle. To ona zrobiła scenę nie my. Moja mama w ogóle nie potrafi reagować sytuacyjnie. Ona nie powie że jest bardzo zmęczona bo 2 tydzień siedzi z mała w domu tylko zrobi awanturę o 10 minut popołudnia. Andrzejowi też się dostało bo zaczął mnie już wkurzać. Ustalaliśmy że dziecko wieczorem nie zostaje z mamą tylko on ma tak wracać, żebym ja mogła spokojnie wyjść a on ciągle przeciąga czas i w efekcie co ja na trening to mała zostaje pod opieka mamy. Nie ważne że 30 minut czy godzinę ważne ze w ogóle. Do tego wszędzie rozwala swoje rzeczy-ja ich w domu nie układałam tylko zwalałam na kupę złośliwie a tutaj ciągle o tym słyszę nie on tylko ja ciągle wysłuchuje ze torba 2 tygodnie nie rozpakowana czy coś innego. Wczoraj wpieprzyłam mu ta cholerna torbę do szafy ze wszystkimi brudami w środku! W sobotę ma wywieźć małą do siostry i zostać tam z nią przez noc-ja też uciekam na noc do kolegi i niech mama odpoczywa. W czwartek mamy zebranie w przedszkolu-musimy gdzieś oddać mała nie zostawię jej u mamy.
ciekawa
2011-03-24
09:43:36
Email
Hej kobietki a wy gdzie? Ehhh wczoraj była taka spokojna-tak sie starałam a efekt...Nastula przy dyscyplinowaniu jej wykrzyczała mi że mnie nienawidzi i żebym sobie poszła bo ona nie lubi jak jestem w domu:( Pogadałyśmy sobie potem-ona nie lubi mnie jak się z nią kłócę;( Tylko, ze nie mogę jej pozwolić na bicie mnie i rzucanie przedmiotami-reaguje histeria na kary;( Potem powiedziała że lubi i że kocha i ze mam sobie nigdzie nie chodzić. Zasnęła jak się przytulałyśmy. Mam zamówioną ksiażkę o karaniu dzieci-kolega kupił i jest w szoku jak działa to moze i mnie cos pomoze. W sumie jestem na straconej pozycji bo tylko ja ja dyscyplinuje-Andrzej wraca późno i w sumie tylko się z nią bawi nie musi jej dyscyplinować. A mama zachowuje się jak by się nic nie stało. Trochę mnie wkurza tym, ze jak tylko wejde do domu przestaje zwracać uwagę na małą. W efekcie to ja od wejścia do domu do zaśnięcia małej jestem nia oblepiona nawet zjeść normalnie nie mogę. Rozumiem dziecko że tęskni ale odrobina czasu dla mnie żebym mogła sie przebrać i parę minut odsapnąć by się przydała. Poza tym często jest tak że od wejścia do wyjścia na trening kompletnie nie odpoczywam. Moja mam zachowuje się tak jak bym nie rozumiała w ogóle sytuacji. Ja bardzo często robię różne rzeczy z firmy-dzwonie załatwiam a ona nic jak by była gdzieś indziej... No to się na narzekałam... Noemi uciekło mi 2 kilo:)
noemi
2011-03-24
10:21:26
Email
gratuluję tych dwóch kilo!:) super! ja się jeszcze nie ważyłam:) wiesz, ciekawa, gdybym miała teraz mieszkać z rodzicami, chyba bym oszalała:) i to nie jest kwestia kłocenia się czy coś nawet, bardziej tego, że jestem tak przyzwyczajona do samodzielnego życia, że sama obecność innych i fakt,że nie moge sobie posiedzieć w ciszy, spokoju i SAMOTNOŚCI wkurzałby mnie okropnie:) a na pocieszenie Ci powiem, że ja mam tak codziennie, że nie mam chwili na odsapnięcie po pracy:)
noemi
2011-03-24
10:22:00
Email
moje dziecko nawet na zebrania w przedszkolu ze mną chodzi:)
noemi
2011-03-24
10:30:42
Email
opowiem Ci coś. jakiś czas temu pojechałam po dziecko do rodziców, u których spędziła tydzień. byłam zmęczona tymi 400 km trochę, bo korki na drogach, remonty etc. przyjechałam, pościskałam Lencię, pogadałam kwadrans, a potem chciałam po prostu posiedzieć chwilkę i odpocząć. i nie bawić się misiami, lalkami, nie rysować, posiedzieć w spokoju. powiedziałam do mamy, że padam i żeby może jeszcze chwilę zajęła się dzieckiem,pol godz, az ja nabiorę trochę sił, a mama mi na to: zobacz jak się dziecko stęskniło. pobaw się godzinę, a potem włączymy bajkę, na której się prześpisz:) i tak sobie właśnie myślę jak wracamy do domu z przedszkola, że moje dziecko jest mega stęsknione i to dlatego pakuje się na mnie, nie dlatego, że chce mnie dobić po pracy:)
ciekawa
2011-03-24
10:38:45
Email
Pewnie masz racje Noemi tylko widzisz ja się z nią bawiłam...razem smażyłyśmy kotlety itd. poza tym ja czasem najzwyczajniej w świecie mam taki ból pleców, że muszę sie położyć bo umieram. Ja wiem, że masz racje:( Rozmawialiśmy wczoraj z Andrzejem, że musimy się jakoś razem trzymać i nie gryźć miedzy sobą i spiąć to wszystko i bardzo postarać. Ja wiem, że ona tęskni-najgorzej jest jak ona jest w domu z mamą bo po przedszkolu sama jest tak zmęczona że jest większy spokój. Jakoś to ogarnę...kurde jakaś deprecha mnie łapie chyba a tak się dobrze czuła jeszcze jakiś czas temu....
ciekawa
2011-03-24
10:41:50
Email
Ja już nawet nie maże o chwili dla siebie w domu. Usuwam sie mamie z drogi-telewizji nie oglądam prawie bo stoi w jej pokoju. Staram się zamykać drzwi jak się bawimy itd. No trudno jakoś to przeżyje. W sobotę uciekamy ja na ognisko a Andrzej i mała do szwagierki.
noemi
2011-03-24
10:50:17
Email
Ciekawa, odpocznij sobie. mówiłaś, że wychodzisz gdzieś na noc. zrelaksuj się. stres wykańcza. jak człowiek jest spokojny, wszystko da się poskładać. sama staram się odstresowywać (stąd bieganie:)), bo widzę, że im bardziej jestem spokojna, tym lepszą matką jestem dla mojego dziecka. bardziej cierpliwą, nie dającą się ponosić emocjom. obiecałam sobie kiedyś, że moje dziecko nie będzie świadome moich problemów i trzymam ją od nich z daleka. no ale do tego trzeba spokoju jednak, a Ty jesteś strzępkiem nerwów ostatnio. odpocznij jakoś.
ciekawa
2011-03-24
10:57:28
Email
No masz racje! nie zdawałam sobie sprawy z tego bo jakoś się trzymałam a tu się chyba wszystko zaczyna mi wylewać. Joasia też miała racje z tym jedzeniem -wczoraj z tego wszystkiego wymiotłam lodówkę:(wrrrrr tylko spokojnie...
ciekawa
2011-03-24
12:49:57
Email
Ale wtopa...musiałam biec do sklepu bo jakąś bluzkę do przebrania bo mój preparat przeciw potowy wyżarł materiał w golfie-masakryczne uczucie-bałam się podnieść ręce do góry. Przy okazji zobaczyłam się w spodniach których nie lubi mój mąż-już wiem czemu-wyglądam w nich koszmarnie!!!
Joanna26
2011-03-24
13:14:02
Email
Czesc dziewczyny... Ciekawa, dobrze, ze probujecie rozmawiac i cos konstruktywnego ustalic... Twojej mamie sie nie dziwie, to znaczy, nie pochwalam jej stosunku generalnie, ale rozumiem, ze jej tez nie jest latwo. Powiem Ci, ze jak spedzam caly dzien z Emila, bo np. jest chora, to w momencie kiedy Lukasz wraca z pracy, oczekuje, ze teraz on sie nia zajmie w 100%, bo ja juz swoja dzialke zrobilam i mam dosc. Kocham to dziecko jak nikogo na swiecie, ale czuje sie czasami tak zmeczona i zla, ze chce mi sie wyc. Czasami mysle sobie - wyluzuj, on przyszedl z pracy, zmeczony, sfrustrowany, tez nie ma ochoty na skakanie przy niej, ale generalnie chcialabym, zeby wlasnie to robil, a mnie zeby dali swiety spokoj. Zebym mogla np. wreszcie spokojnie popracowac. Zeby wreszcie nikt mnie o nic nie pytal, niczego ode mnie nie wymagal, nie uzywal piskliwych tonow, zebym mogla sie od tego oderwac. Zazdroszcze mu w takich sytuacjach, ze kazdego dnia wyjezdza do pracy i wlasnie moze sie oderwac, a ja ciagle jestem TU. Tak na pocieszenie (moze nieco glupawe) to dodam, ze wydaje mi sie, ze jest teraz jakies paskudne przesilenie wiosenne, tez co chwile lapie dola, na zycie patrze na czarno, mam okropnego pmsa, ALE licze na to, ze to wszystko minie:))))
ciekawa
2011-03-24
13:20:17
Email
wiem wiem wszystko racja... jakoś to pozbieram. Powiedzcie mi teraz co zrobić na imprezę w sobotę-jadę pic to chce i zjeść. Akurat łopatka w promocji jest to może mielone? Robimy ognisko ale wiecznie stać nie będziemy na zewnątrz a nocujemy u kolegi to coś na potem. Koleżanka razi mielone na patyku? Jakiś kebab... ale to z ta przyprawą zrobić?
Joanna26
2011-03-24
13:30:22
Email
Nie doradze, zupelnie nie moje klimaty. Ale taka refleksja mi sie narzucila, ze moim zdaniem te nasze dzieci bylyby znosniejsze (a w kazdym razie na pewno moje:)), gdyby mialy rodzenstwo. Oczywiscie to wrozenie z fusow, bo skad niby mozna to wiedziec, ale jakos tak mi sie widzi, ze Mila bylaby mniej skupiona na sobie i sila rzeczy i my bylibysmy na niej mniej skupieni. A teraz rzadzi na calego... Aha, wczoraj przyjaciolka w Krakowie pokazala mi swoj nowy nabytek - stanik Panache:)) RE-WE-LA-CYJ-NY. Jak nastepnym razem tam bede, lece do sklepu. (To zdumiewajace, ale latwiej mi kupic cokolwiek tam, niz wybrac sie do sklepu w Lublinie...)
ciekawa
2011-03-24
13:46:33
Email
No widzisz:) Powodzenia na zakupach:) Z tym rodzeństwem to może być prawda...
Joanna26
2011-03-24
14:25:32
Email
A to sie wymawia panacze, czy panasz?
ciekawa
2011-03-24
14:45:34
Email
Nie mam pojęcia ale stawiała bym na "cz" Joasiu obyś sobie coś wybrała tylko daj się zmierzyć i niech kobietka popatrzy jaki Ci tam dobrać rozmiar. A nuż się okaże że nosisz zupełnie inny jak uważałaś-tak jak ja;) ja ze swoich jestem bardzo zadowolona i jakoś jest naprawdę super:)
Joanna26
2011-03-24
15:40:19
Email
Oczywiscie, ze sie dam, jesli tylko bedzie taka mozliwosc:)
Joanna26
2011-03-25
08:32:06
Email
Ciekawa, co ciekawego u Was na zebraniu? Czy u Was dzis tez taki sloneczny dzien?:))
ciekawa
2011-03-25
09:05:08
Email
To była próba przedstawienia w którym gramy;) Kurde....dzwonił kolega że odmówiono nam w ośrodku gdzie mieliśmy mieć obóz;( Na gwałt szukamy innego ośrodka z dostępem do maty lub sali gdzie można nasza matę rozłożyć. Nie znoszę takich ludzi co robią z gęby dupę-jak z takimi załatwiać interesy. U nas pada a w radio mówią że będzie słonecznie-ciekawa ciekawe...
Joanna26
2011-03-25
09:23:46
Email
U nas juz chmurska:(( Ale to nic. Pokaze Wam moja azalie po dwoch tygodniach, co sie z nia zrobilo.
Joanna26
2011-03-25
09:24:22
Email
Z jednej strony...

Joanna26
2011-03-25
09:24:43
Email
I z drugiej:)

Joanna26
2011-03-25
09:57:02
Email
Ciekawa, chodzi o to przedstawienie, w ktorym Ty masz byc Kapturkiem, a on wilkiem? Moze zamiencie role, bedzie zabawniej;)
ciekawa
2011-03-25
10:03:45
Email
No p.....-nie chwale bo kwiatów nie wolno:) Chcę mieć azalie w ogrodzie. Tak to przedstawienie-mój mąż jest bardzo stremowany;)
Joanna26
2011-03-25
10:31:34
Email
Czadowa, nie?:))) Ale dbam o nia, tfu tfu, jak nie ja.
noemi
2011-03-25
10:39:13
Email
no piękny kwiatek:) powiem Wam, że mnei kwiatki też jakoś pokochały, bo mam 2 róże w doniczkach, które moje dziecko dostało i które uschły jakiś czas temu jak wyjechałyśmy. no i one odżyły i kwitną. stoją dumnie na parapecie w kuchni, obok bazylii,melissy, mięty i koperku:) pozostałe parapety zasłaniają u mnie książki. a co do panache, spotykałam się częścią z wymową panasz
Malwina
2011-03-25
19:30:37
Email
Ciekawa, z mama nie za ciekawie, ale pewnie uda sie jakos wszystko poukładac. Joasiu kwiatek jak z obrazka, masz reke do kwiatow. Noemi powiedz mi kiedy Ty biegasz. pytam, bo Ty sama z dzieckiem i masz na to czas, ja jakos nie mama kiedy a niby z mezem jestem. On co prawda pacuje na zmiany wiec trudno to jakos zorganizowac, a ja po pracy zawsze jestem z dzieckiem. A my dzis zaliczyłysmy pierwszy wypadek w przedszkolu. |Natalka uderzyla glowa w krzeselko i skonczylysmy w szpitalu, obylo sie bez szycia luku brwiowego,choc lekarka juz wyciagala sprzet. Ale jak powiedziala ze to rodzic podejmuje decyzje to jak zobaczylam moje zdenerowane dziecko to stwierdzialm ze plasterki sciagajace wystarcza. Mam nadzieje ze nie bedzie miala do mnie kiedys pretensji ze ma blizne. Jest mala wiec mysle ze szybko sie zagoi i nie bedzie sladu. Wogole to sie dziwilam ze ta lekarka powiedziala ze samo znieczulenie boli.
noemi
2011-03-26
06:43:38
Email
Malwina, no wystarczy znaleźć opiekę dla dziecka na ten czas:) wiesz, kiedyś koleżanka mnie pytała kiedy ja na to wszystko czas znajduję - na rower i basen z dzieckiem, na prasowanie (no moje kolezanki sie dziwią, że wszystkie ciuchy Leny prasuję:)) i jeszcze na maseczki i malowanie paznokci:) tak naprawdę to jak się chce to się czas zawsze znajdzie. oczywiście, że zawsze kosztem czegoś, no ale prasowanie czy pranie nie jest tak wazne,żeby nie mogło zaczekać 2 godzin, a nawet dzień czy dwa, prawda?:) poza tym, patrz na ciekawą- ona też znajduje czas na treningi, a moje bieganie planuję zaledwie na 1 godzinę 2 razy w tygodniu i to już po wykąpaniu dziecka.
noemi
2011-03-26
06:45:19
Email
to się Natalka nacierpiała. jejku.pierwszy wypadek powazny. no znieczulenie chyba boli - patrz na dentyste. smaruje czymś dziąsło, żeby znieczulenie nie bolało:)
ciekawa
2011-03-26
14:34:36
Email
Kurcze ja bym zszyła chyba. A zastrzyk boli jak najbardziej ale bez tego mnie da rady szyć. Noemi wszystko kwestia organizacji:) Ja muszę być idealnie zorganizowana-nawet wpadki i rzeczy nieprzewidziane mam wliczone w organizacje=przeważnie. Dlatego tak mi nie służy mi obecna sytuacja bo mam problemy z ogarnięciem wszystkiego ale to tylko kwestia czasu a i to poukładam. Poza tym uważam od wielu lat i nadal zdania nie zmieniłam że dobre chęci to 90% sukcesu. Ja się zwyczajnie muszę rano rozkręcić i rozpędzić i wszystko da się zrobić;) Wczoraj biegłam do domu po pracy, mała w auto i do małpiego gaju z kolega i jego córką-miałyśmy w planach potem zakupy na cały tydzień ale obie byłyśmy wykończone wiec zakupy przełożyłyśmy. A dziś od rana(7.00) kotlety mielone na imprezę(oczywiście razem smażone ), centrum handlowe(odbierałam zamówiona suszarkę bo stara sie spaliła-fajny zelmerek) lody, potem lidl i zakupy:) Padam na ryjek 10 minut snu z otwartymi oczami, kawusia i lecimy dalej a wieczorem ognisko:) Mała z tatusiem do szwagierki ja do kolegów;) Kręci się:):)
noemi
2011-03-26
16:40:51
Email
ciekawa, no bez dobrej organizacji się nie da:) kupiłam buty! nie dość, że kupiłam to już w nich biegałam:) kupiłam także koszulkę i kurtkę, żebym mogła już teraz biegać. kurteczka sporo przeceniona, a genialna:) dałam rade 40 minut, nie mogłam dłużej, bo miałam wrazenie, ze za 5 min zwymiotuję z przemęczenia. a teraz lecę pod prysznic:)
Joanna26
2011-03-26
17:12:34
Email
Dziewczyny, jestem taka wsciekla, no wyc mi sie chce po prostu - nadal pms:(((( Ide dzis z kolezanka na piwko, zastanawiam sie, czy powinnam, skoro mam ochote gryzc... Wrocilysmy wlasnie z Mila z urodzin w malpim gaju, kurcze, nie lubie takich imprez:((( Cholera, dzis nic nie lubie... Co do wypadkow przedszkolnych - Mila kiedys rozciela sobie policzek, uderzyla bardzo mocno w jakis kant, nie wygladalo to zle, ale musialo byc dosc glebokie, bo niestety zostala jej blizna. Smaruje no scar, ale nie widze jakichs wielkich efektow. Malenkie to jest, taka kreseczka, ale ja to widze, jak sie jej zaczerwienia policzek, to to bardziej widac, strasznie mi jej zal, ze bedzie miala taka pamiatke:((((
noemi
2011-03-27
09:28:58
Email
Joasiu, lepiej? mi na pmsa pomagają wyjścia, zmęczenie się, wszystko właściwie jest lepsze od nicnierobienia:) na mnei najlepiej działa zmęczenie właśnie. trzymaj się, dziewczyna! całkiem niedawno sama myślałam, że kogoś zabiję w te dni!;)
ciekawa
2011-03-27
14:41:25
Email
O losie ale popłynęłam. Joasiu też pojechałam z fohem na imprezę ale taka była zabawa że alkohol lał sie strumieniami i dosłownie wypiliśmy wszystko co tylko kolega miał w domu a na koniec dobiliśmy się szampanem. Wstałam rano to dom wyglądał jak po ataku terrorystycznym wszędzie spali ludzie i to widać ostro skacowani. Bardzo cichutko się poruszaliśmy rano:):) No dawno tak się nie upiliśmy-zawsze jakoś tak przyzwoicie. A tu kurcze taka odmiana. Było zajebiście-ale mam ekipę;)
noemi
2011-03-27
18:32:12
Email
heh, toście poszaleli:) a ja poszalałam biegając:) dziś 60 minut już, ale jak usiadłam u teściowej, od której odbierałam dziecko, to wstać nie mogłam:) cudnie się czuję. cudownie zmęczona:) nie mogę się doczekać następnego biegania!:)
MatkaPolka
2011-03-28
09:13:53
Email
Kurcze, tez sie boje tego typu wypadkow. Sama mam dwie pamiatki z dzieciecych lat, na szczescie nie widac ich mocno.Trzymam kciuki, zeby u Natalki nie bylo blizny. Ciekawa, to dopiero musiala byc impreza, zazdroszcze! Noemi - wlasnie chyba zlapalas bakcyla, co? ;) Ja tez dzis fajnie zmeczona, wczoraj zrobilam 18km. Bieglo sie super przy tej pogodzie. Nareszcie wiosna! :))) A przy okazji - w sobote bylismy na wystawie modeli domow - piekne, ale jeszcze dluuuugo nie na nasza kieszen. Jednak powoli myslimy o kupnie mieszkania - urobilam w koncu mojego meza, bo on nie chcial. Tylko ciezko znalezc 4 pokojowe mieszkanie do kupna - u nas wiekszosc tylko na wynajem. Oczywiscie ja w myslach to nasze wymarzone mieszkanie juz urzadzam, choc nawet nie rozmawialismy jeszcze z bankiem :) Ech...
noemi
2011-03-28
09:40:54
Email
oj, połknęłam:) ile Ci zajęło przebiegnięcie 18 km? jak długo potrafisz biec bez przerwy?
Joanna26
2011-03-28
10:31:54
Email
Ide jutro do tego sklepu:) http://www.adore.pl/index.html Trzymajcie kciuki;)
Joanna26
2011-03-28
10:41:04
Email
W bon prix wyszla mi miseczka A;)
ciekawa
2011-03-28
13:32:48
Email
bon prix potrafi zaskoczyć:) Dziewczyny co wiecie o islamie i Turcji? Dowiedziałam się od kolegów na imprezie że na dwóch ostatnich treningach(nie było mnie) dołączył do nas jakiś Turek i co ciekawe oświadczył ze a dziewczynami nie ćwiczy i co gorsza nie podaje reki do uścisku-czyli na koniec nie dziękuje za trening kobietom i na przywitanie tez nie podaje reki. Oburzyłam się tak że szok. Najpierw chłopaki nie wiedzieli o co cały raban. Ja nie wiem czym te moje chłopaki o rozumach chomików myślą. jak mogli pozwolić na to żeby jakiś obcy wlazł na mate i nie okazał szacunku dziewczynom-krew mnie zalała!!! Na macie jest pewien kanon zachowania-pewne zasady-ja też ich musiałam się nauczyć. To ja dołączyłam do grupy i musiałam sie dostosować-jak w tym przypadku może byc odwrotnie. Co gorsza on zadeklarował ze to wiara mu zabrania-gówno prawda. Turcy normalnie ciskają rękę kobiety na przywitanie-ich przywitania są nawet bardziej wylewne jak nasze. No chyba ze kobieta jest w burce-wtedy ich nie dotykają. Poczytałam o islamie miałam zresztą o tym zajęcia na studiach. Nigdzie nie jest napisane ze nie można sie przywitać czy dotknac kobiety. Może on pochodzi z jakiejś wioski gdzie kobiety przypinają do płotu-nie wiem ale na pewno to nie religia mu zabrania traktować kobiety z szacunkiem. pozatym skoro tak ma w tej sowojej wierze niech nie się zastanowi czy może w ogóle do nas dołączyć. No powiedzcie czy ja sie piekle z sensem-chyba tak. No skoro to my mogliśmy sie dostosować do japońskich zasad i pozdrowień to dlaczego on nie może.
noemi
2011-03-28
13:48:48
Email
Ciekawa, on jest w Polsce i ma się dostosować do naszych zasad przede wszystkim - traktować kobiety z szacunkiem. ja bym nie odpusciła na Twoim miejscu
ciekawa
2011-03-28
13:55:18
Email
Kurde zawsze coś z tymi moimi chłopakami. Najgorzej ze trener powiedział że nie widzi problemu. Chłopaki początkowo też. potem dopiero zakumali co do nich mówię. Ja rozumiem że jemu wspólna szatnia przeszkadza-spoko niech idzie się przebierać gdzie indziej. No ale do jasnej cholery jak mu nie wolno chodzić po burdelach to chyba nikt mu nie każe tam łazić- to na tej samej zasadzie. Wrrrr móżdżki chomików dosłownie.
Joanna26
2011-03-28
16:56:29
Email
Islam laczy sie z nierownym traktowaniem plci i tego wyrazem jest najwyrazniej jego postepowanie - jest szowinista i mizoginem, a przy okazji chamem. Niech Ci wskaze konkretna sure w Koranie, ktora zabrania mu w Polsce podawac kobiecie reke podczas czegos tak rzadzacego sie wlasnymi prawami jak wschodnia sztuka walki. Szkoda gadac... Jest dupkiem, traktuj go jak dupka, trudno od takiego wymagac, zeby zmienil zapatrywania...
ciekawa
2011-03-29
07:48:37
Email
No i wojna:( facet rzeczywiście nie podaje ręki-wręcz się odwraca nie okazując żadnej formy podziękowania. Ani po treningu ani w trakcie. Wyszłam z otwarta dłonią-pokazywałam mu parę rzeczy i nawet demonstracyjnie dwa razy się przed nim kłaniałam-tak jak my to robimy-nie skutkuje-nie ma nawet odruchu dziękuję czy coś-cokolwiek. Cześć z moich panów jest oburzona cześć nie widzi w ogóle problemu. Ci co go nie widzą tym samym pokazali, że nie trzeba mnie szanować. Nie wiem co zrobię-zastanawiam się bo nie chce robić awantury ale chyba ja też powinnam przestać wymieniać z nimi uprzejmości bo skoro pozwalają na to żeby on mnie nie szanował to tak jak by oni mnie nie szanowali. No sytuacja bardzo trudna. Rozmawiałam z jednym kolegą wczoraj w nocy-jest oburzony sytuacją ma rozmawiać z trenerem. jest ma bardzo bardzo przykro. Walczyłam o swoja pozycję 7 lat. Nadal nie każdy akceptuje mnie jako szefa klubu a wizyta tego człowieka tym wszystkim zachwiała.
ciekawa
2011-03-29
11:44:19
Email
Wyleciałam na miasto poprawić sobie nieco nastrój. Zakupiłam nowość do golenia-trymer Wilkinson Quattro. wygląda super i fajnie buczy. Do tego lakier i cienie borjous. Ale humor nadal mam beznadziejny;(
noemi
2011-03-29
11:46:56
Email
ciekawa, wierze, wierzę. słaba sytuacja. zakupy potrafią poprawić humor, a jakże:) ja z kolei nei mogę się doczekać laseru, jeszcze z tydzień myslę i idę:)
MatkaPolka
2011-03-29
12:04:28
Email
Ja mialam stycznosc z mulzulmanami i bywa roznie. Znam z przedszkola sympatyczna rodzine Kurdow i Egipcjanina. A ci niesympatyczni zwykle trzymaja sie "swoich", wiec dziwi mnie, co on u was robi. Jak chce cwiczyc, to niech on sie dostosuje do zasad, co nie? Nie odpusc tego, bo stracisz autorytet i bedzie sobie pozwalac na wiecej! Noemi, ja raczej biegam wolno - 18km to jest u mnie troche ponad dwie godziny, w tym wliczone pare krotkich przerw na rozciaganie. W tygodniu robie krotsze ale szybsze biegi, w tym sprinty pod gorke zeby nie bylo nudno :) Forma sie poprawia, ale respekt przed maratonem ogromny, bo po 20km boli kazda kosteczka, a co dopiero po 42? Nie ma to jak motywacja strachem :) Joanno, jak wypad do sklepu?
noemi
2011-03-29
13:30:14
Email
MAtko POlko, a Ty dużo kg chcesz zrzucić, biegając? czy tylko chcesz kondycję poprawić? ja nastawiam się na długie i powolne biegi raczej, żeby na początku zrzucic kilka kg
MatkaPolka
2011-03-29
14:28:19
Email
Ja chce przebiec maraton i to obecnie glowna motywacja (kryzys wieku sredniego, hehe). Zaczynajac z nadwaga tez chcialam sie odchudzic - teraz juz mam normalna figure i dobrze sie z tym czuje. No moze jeszcze z 3-4 kg byloby fajnie, ale juz sie tym specjalnie nie przejmuje. Jak zaczne te naprawde dlugie wybiegania latem to same zejda. Dlugie i wolne biegi na schudniecie sa super. Jak sie troche obiegasz, to biegaj z pulsometrem w zakresie 130-140 tetna. Im dluzej, tym wiecej tluszczu sie spala. Jak dodasz do tego odpowiednia diete, to efekty na pewno beda swietne.
noemi
2011-03-29
14:40:09
Email
no ja w sumie też ze 3 kilo chcę zrzucić jeszcze. z pulsometrem zaczynam już dziś:) na razie zamierzam biegać po godzinie 4 razy w tyg, w weekendy może ciut dłużej (będziemy jeździć do lasu, będę ganiać za dzieckiem na rowerze:)) o maratonach nie myślę, ale za jakiś czas może mi się odmieni:) trzydziestka to jednak piękny czas, najlepszy w życiu:)
noemi
2011-03-29
14:41:33
Email
i faktycznie dobre buty do biegania to połowa sukcesu. kiedyś jak biegałam bolały mnie nogi i kolana, teraz zero bólu. tylko wewnętrzne partie ud, ale z tego to się cieszę, tzn, że pracują:)
ciekawa
2011-03-30
08:45:16
Email
Kurcze Ryłko ma super kolekcję na wiosnę;) Tylko czemu wszystko takie wysokie. Miałam wieczorem gorący telefon z chłopakami apro po sytuacji z Turkiem. Masakra jak się trener zaperzył na tą sytuację-koszmar dosłownie. Rozmawiałam też z poprzednim trenerem który ze względu na pracę już nie prowadzi sekcji-chciał natychmiast dzwonić i załatwiać tą sprawę-cudem go powstrzymałam nie chce awantury choć jak znam życie pewnie się tak skończy. Rozmawiałam z jednym kolegą który trenerowi stara się wytłumaczyć całą sytuację i punkt widzenia części ludzi-zero efektu. W końcu zadzwoniłam do kolegi który jest ze mną z zarządzie miał chwilową przerwę. też nie dopuszcza takiej sytuacji jaka zaistniała ma z nim rozmawiać może ten coś wskóra. Nie wiem skąd ja mam tyle cierpliwości-powinnam zrobić awanturę i przy całej sekcji powiedzieć swoje-ale daje mu szanse-kolejna i kolejna a ten kurde nic no nic nie kuma.
MatkaPolka
2011-03-30
10:36:08
Email
Noemi, zgadzam sie i w sprawie butow i trzydziestki :))) Ciekawa, jesli sie nie obedzie bez awantury, to trudno. Walcz o zasady. Niech on sobie tak traktuje "swoje" kobiety, a nie Polki. Bedac w Turcji widzialam, ze wiekszosc Turkow traktuje swoje kobiety inaczej niz zachodnie i ze sa ogolnie raczej swieccy. Gdy wyjezdzaja, staja sie bardziej religijni i radykalni w swoich pogladach. Ale jak chce z wami cwiczyc, to niech sie do was dostosuje, a jak obraza to jego uczucia religijne, to niech poszuka innej grupy, bo inaczej obraza Ciebie. Przeciez on przyszedl do was, a nie wy do nich. Ciekawe, co by powiedzial, gdybys weszla do ich meczetu z odkryta glowa? Nie do pomyslenia, prawda?
ciekawa
2011-03-30
11:09:11
Email
No widzisz sytuacja całkiem oczywista dla większości ludzi-szkoda, że nie dla wszystkich.
Joanna26
2011-03-30
13:25:55
Email
Jestem zachwycona wlascicielka dwoch wspanialych stanikow. Niniejszym odszczekuje, ze panache nie dla mnie - jeden jest w fasonie, o ktory w zyciu bym siebie nie podejrzewala (georgiana sie nazywa). Sklep genialny, pani cudowna, wymierzyla, pomagala, zmierzylam chyba ze 30 sztuk, spedzilam tam 1,5 godziny (zamiast w kinie, ale WARTO BYLO!!!), wyszlam przeszczesliwa.
Ciekawa, a nie mozesz go najzwyczajniej w swiecie wyrzucic z klubu? Skoro jestes tam szefem?
Joanna26
2011-03-30
14:24:54
Email
Zachorowalam na stroj kapielowy/plazowy tej firmy. Juz nie bede czekac na Krakow, najpierw sprawdze tu:))
noemi
2011-03-30
14:39:09
Email
Asia, poka link do stroju. ja mam 2 kostiumy panache i są super:)
ciekawa
2011-03-30
14:56:45
Email
Nie mogę i nie chce nikogo wyzucać. Nie moge bo trenerem jest ktos inny i to jego działka-choc to co zaakceptować o co ta cała woja jest ostrym przegięciem. Niechce bo nie tego uczy mnie Aikido-mogę go uczyć najlepiej jak potrafie ale domagam sie szacunku on powinien poznać nasze reguły samemu zdecydować czy je akceptuje czy nie-czyli zostać lub odejść. Niestety trener tak ogarnął sytuacje że to ten chłopak wszedł do nas przedstawił swoje reguły i usłyszał ok. Niestety z trenerem jesteśmy w ciągłym konflikcie-pomijając szczegóły on bardzo sie boi mnie i tego ze go zastąpię-ale jak tak daje bedzie sam sie wykluczy z sekcji. Joasiu dawaj linki:) no i jaki to rozmiar???
Joanna26
2011-03-30
15:08:29
Email
Ze kupie stroj, wymyslilam przed chwila, wiec jeszcze nie mam linka, ale np. ten jest swietny: http://www.body.sklep.pl/product-pol-302-Panache-Swimwear-Ava-Bikini-Black-Biustonosz.html. Tam, gdzie bylam wczoraj strojow niestety nie bylo, za to jest inny sklep w Krakowie, w ktorym sa (pewnie nie jeden...), no i w Lublinie jak widac tez nie jest to calkiem niedostepne. Ciekawa, nieciekawie:(( Do mojej giogriany chcesz linka?:) http://www.adore.pl/Georgiana_Panache_Masquerade_biustonosz_5471_pudrowy-186.html Rozmiar 65 GG. (a super bra 65 G)
noemi
2011-03-30
15:14:26
Email
ciekawe czy wrócisz do triumpha czy powiesz jak ja: never ever;) jak tu stanik potrafi humor przywrócic dobry:)
MatkaPolka
2011-03-30
15:21:54
Email
GG? O matko! :) Ale stanik super! Stroj tez, ale dol moglby byc troche bardziej zabudowany.
noemi
2011-03-30
15:25:04
Email
ja mam 65h:) ale chyba troszkę mi zmalały ostatnio. w sumie Joasiu nigdy bym nie pomyslala, ze masz taki duzy biust:) matko, większość kobiet, które myślą, że noszą c lud d nie mają pojęcia, że to jest raczej g czy h właśnie:)
ciekawa
2011-03-30
16:20:14
Email
Ha ha G;) no tak to jak u mnie E a było C a w rozmiarze ciaśniejszym pod piersiami będzie F. Laski a może ja sama porozmawiam z tym Turkiem co? Powiem mu grzecznie co stanowi problem.
noemi
2011-03-30
19:38:36
Email
mówiłam Wam już, że kocham bieganie???;) właśnie wróciłam. i wykręcam koszulkę:)
Joanna26
2011-03-31
08:31:50
Email
Ciekawa, jak tam na froncie, gadalas z nim? Co do rozmiaru - mnie to obojetne, jak to sie nazywa, wazne, ze lezy, trzyma i wyglada, a to rzeczywiscie jest tak, ze moje 80D czy 75E przy ciasniejszym o dwa rozmiary obwodzie jest dwie literki dalej, wszystko sie zgadza. Tyle ze przecietny sklep tych dwoch literek dalej nie ma w ofercie. Noemi, nie chcialabym zapeszyc, ale raczej nie wroce;)
noemi
2011-03-31
10:32:08
Email
właśnie, ciekawa, dawaj znać:) kurka jak to kobiecie do szczęścia niewiele trzeba, co? nowy stanik, buty albo bieganie;)
noemi
2011-03-31
10:39:14
Email
dziewczęta, wybiera się któraś z Was na openera w tym roku?
Joanna26
2011-03-31
11:18:19
Email
Wreszcie dostalam okres = minal mi ten koszmarny pms... Na openera chetnie, bardzo zaluje zeszlego roku:((, jesli uda sie namowic Lukasza (ktory zwykle chetnie jezdzi na rozmaite koncerty, ale spania pod namiotem rok temu zdecydowanie odmowil:)), to czemu nie... A Ty z kim sie wybierasz?
noemi
2011-03-31
11:26:06
Email
Joasiu, jadę w tym składzie co w zeszłym roku. masz czego żałować!;) już mamy klepnięte noclegi, na namiot bym się nie zdecydowała , a jak już to na pewno nie na polu openerowym. syf tam i śmierdzi. i podobno wody brakowało do mycia. my śpimy w Rewie, to najlepsze miejsce jakie można sobie wymarzyć na spanie podczas openera, więc jak już to proponuję tam szukać miejsc. i pospieszyc się, bo jeszcze chwila i nic wolnego się nie znajdzie. jak się zdecydujecie i nie będziecie mieli gdzie nocować, daj znać, może coś się wymyśli:) nie moge się doczekać już festiwalu:)
ciekawa
2011-03-31
13:59:33
Email
No była straszna awantura co gorsza przy ludziach z sekcji. Ja ja sprowokowałam i sie wylało ostro wszystko. Koles nawet nie jeste jakiś zły...ustaliliśmy ze ma sie do nas kłaniać. Dla świętego spokoju sie na to zgodziłam ale konflikt miedzy mną a trenerem się nasilił i nasi koledzy maja nad tym popracować bo nie ma co kryć ciągle się o coś żremy. Said tak naprawdę był tylko miną na bombie która wybuchła. Dwie osoby się obraziły i wyszły... kilak osób powiedziało że nie rozumie gdzie jest problem z Saidem., Jedna obstawała za mną inne rozumiały obie strony itd. No nie wiem zobaczymy co z tego będzie...teraz mam wolne jadę zaraz grac czerwonego kapturka.
Joanna26
2011-03-31
14:18:34
Email
No to trzymamy kciuki! Daj sie ladnie pozrec:))) Glupia sprawa z tym trenerem:(( Ale na ile Cie znam, to przetrwasz to i wyjdziesz na plus! Wierze w Ciebie:)
ciekawa
2011-03-31
18:24:47
Email
No zobaczymy...dziś trening..a sprawy tak naprawdę w ogóle sie nie wyjaśniły
ciekawa
2011-04-01
07:50:23
Email
Treningi był ok choć marny mam nastrój. Brak u nas szacunku między mną trenerem-sam domaga się uwzględniania w procesach decyzyjnych a zachowuje się tak jak by ta zasada nie uwzględniała jego. Nie chce rezygnować ale mam takie myśli. Serce mi pęknie jak zostanę do tego zmuszona. Chyba że doczekam do powrotu kolegi który jest równy stopniem z trenerem i wtedy coś się ustali.
Joanna26
2011-04-01
08:37:41
Email
Ciekawa, nie wiem, co Ci napisac, poczekam na Noemi:)) A tymczasem pochwale sie dzieckiem, bylismy wczoraj na rowerze, przejechala samodzielnie kilka metrow, ladnie lapie rownowage, za to ma inne klopotliwe odruchy po laufradzie, np. chce hamowac nogami... Wiecie co, ja ciagle przezywam te staniki, wreszcie czuje sie jak kobieta, a nie jak matka karmiaca! Najchetniej polecialabym do sklepu po kolejne dwa, ale to byloby szalenstwo budzetowe...
noemi
2011-04-01
09:10:24
Email
ej, co to ma znaczyć, że na mnie poczekasz? ja wiem, że za dużo gadam!:)wymądrzam się? mój przyjaciel mówi, że jestem przemądra, więc może stąd to;) ciekawa, no ja nie wiem co bym zrobiła, ale na pewno nie pozwoliłabym sobie podskakiwać. i tak, Joasiu, jak najbardziej Cię rozumiem z tymi stanikami. każda kobieta powinna czuć się kobietą, nie tylko matką czy żoną:) matko polka, pulsometr odebrał mi radość z wczorajszego biegania:)
Joanna26
2011-04-01
09:11:56
Email
Mam klopot z allegro, to znaczy z jednym sprzedajacym. Oddalam sukienke, ktora kupilam dla Mili, poinformowalam pana, ze mam taki zamiar, a on mi na to, ze nie przewiduje zwrotow i ze moge ja wystawic na allegro (bezczel totalny). Na to ja mu odpisalam, ze prawo przewiduje zwroty, przesylka zostala odeslana i oczekuje na zwrot pieniedzy. Paczke odebral - dostalam z poczty potwierdzenie, ale kasy nie ma. Dostal zwrot prowizji od allegro, w koncu mi napisal, ze zrobi przelew w dniu tego zwrotu. Ok, czekam. Od tego dnia minely cztery, nawet gdyby wplacal na poczcie, to pieniadze powinny juz byc,a nie ma. I co mozna w takiej sytuacji zrobic? Aha, na maile nie odpowiada, telefonow nie odbiera. Napisalam do allegro, ciekawe, co odpisza... Jestem wsciekla, od razu po tej pierwszej odpowiedzi wiedzialam, ze bedzie ciezko, ale kurr... nie cierpie takich sytuacji, sama jestem uczciwa i chcialabym, zeby tez mnie tak traktowano, a tu nie widze symetrii!!!
Joanna26
2011-04-01
09:13:57
Email
Ha ha, no tu to az tak duzo nie gadasz:))) No cos musialam napisac, zeby nam forum nie zamilklo w ogolnym smutku:))
ciekawa
2011-04-01
10:02:00
Email
Joasiu ja nadal z zachwytem patrze na swoje staniki:) Co do allegro to mamy lepszą akcje. Kupiliśmy krzesła-poszły na realizację zamówienia publicznego. trzeba było je reklamowa-firma oczywiście reklamacji nie przejęła-po części słusznie.My natomiast reklamacje uwzględniliśmy odbiorcy co do jednego krzesła i mieliśmy je wymienić. Kupiliśmy a allegro od innego sprzedawcy te same krzesło-przyszło takie samo beznadziejne-odesłaliśmy jak kazali-krzesło wróciło bo podobno nie pod ten adres-ponownie odesłaliśmy po awanturach ze sprzedająca-masakra no i zaraz minie 2 tygodnie jak czekamy na wymianę.
MatkaPolka
2011-04-01
10:09:45
Email
Eh, a ja mam dzis stres w pracy, choc bardziej robie sobie problem sama swoim nastawieniem. Mam nadzieje jednak, ze dzis wszystko wyjasnie. W koncu weekend sie zbliza! :) Ciekawa, no to faktycznie wiekszy problem z trenerem niz z Turkiem. Nie dawaj mu tej satysfakcji i nie rezygnuj! Joanno, jesli sprzedawal prywatnie, to nie musi przyjmowac zwrotu, a jak ma firme, to nie wyobrazam sobie, zeby nie zwrocil kasy. Noemi, obiegaj sie 3-4 miesiace a potem dopiero pulsometr! Serce musi sie wytrenowac, teraz z pewnoscia szaleje. Co do stanikow, stwierdzilam, ze moj obwod pod biustem to 77 a w 99 - 100, jaki to jest rozmiar w Panache? Normalnie pasuje mi 80E
Joanna26
2011-04-01
10:17:39
Email
Matko Polko, według polskiego prawa, jesli sprzedaz nastepuje przez Internet, to kupujacy ma prawo do zwrotu - nie ma mowy w ustawie o tym, czy sprzedajacy jest osoba prywatna, czy nie. Sadze, ze w Panache wyszloby Ci 65H. A czym tak sobie stresu przysparzasz?
ciekawa
2011-04-01
10:17:51
Email
To pod piersiami powinnaś mieć 75 nie 80-to błąd który ja popełniałam zawyżałam obwód pod biustem.
ciekawa
2011-04-01
10:19:52
Email
Powiem wam tak wracając do sytuacji u mnie-sprawa bardzo trudna i mecząca-wczoraj był ok na treningu ale ja sobie spokojnie poczekam-o ile zdania nie zmienię i przy ustaleniach na nowy sezon on odczuje mocno konsekwencje tego postępowania. Sezon na zmartwienia.
MatkaPolka
2011-04-01
10:39:12
Email
Joanno, o ile sie dobrze orientuje obecnie obowiazuje prawo europejskie, ktore mowi, ze osob prywatnych to nie dotyczy. Czesto widze klauzule na ebayu, ze osoby prywatne zwrotow nie przyjmuja. Choc moze sie myle, bo zawodowo "obcykana" jestem lepiej w niemieckim prawie e-commerce, niz polskim. A stres mam z moim dostawca, bo mam klientow z indywidualnymi zyczeniami i nie wiem, na ile moj dostawca jest w stanie to zrealizowac. A mialam juz z nim spore problemy (z wlasnej winy, przyznaje bez bicia), wiec kazda rozmowa podnosi mi cisnienie. Nie mam pewnosci, czy mozemy to zrealizowac, i nie chce wyjsc na idiotke przed dostawca, pytajac trzy razy o to samo. Tyle, ze za kazdym razem dostaje inna odpowiedz :/ Zobaczymy, czy sie wyjasni to dzis. Dziewczyny, czy mozna gdzies sprawdzic rozmiary Panache?
Joanna26
2011-04-01
10:44:03
Email
Np. tu: http://www.adore.pl/informacyjna-6.html Ale najlepiej jednak isc do sklepu, sama sie mierzac, ja bym wybrała 70DD - czyli zupelnie nietrafione. A gdyby kupila taki, jak mam teraz, to uwazalabym, ze jest za ciasny i do kitu, tymczasem pani w sklepie wszystko tlumaczy, a to jest zupelnie inna filozofia stanika:))
MatkaPolka
2011-04-01
14:17:40
Email
Wyszlo mi 70G!! A co do stresu, to dostalam wlasnie czwarta wersje odpowiedzi :/ Moga zrealizowac zamowienie, ale jeszcze inaczej, niz myslalam. Zobaczymy, co powiedza na to klienci. I tak juz nie dam rady nic zmienic i moze byc tydzien pracy nad oferta na nic. Musze sie jednak przestac tak przejmowac, bo zwariuje. Bedzie dobrze. Musi byc! A jak nie, to sie swiat tez nie zawali...
MatkaPolka
2011-04-01
15:07:23
Email
Cale szczescie, ze jutro sobota. Wylaczam telefon i net na dwa dni, koniecznie :)
Joanna26
2011-04-01
17:19:21
Email
Mialam dzis niewiele pracy i nie wytrzymalam - polecialam do sklepu mierzyc stroje. Ale niestety - nie bardzo:(( Nie podobaly mi sie na mnie zupelnie. Probowalam wiec kupic stanik i z tego tez nic nie wyszlo, nie bylo cudownej pani doradzajacej i klapa, nic nie kupilam. Ale zamierzam wybrac sie po swietach do Krakowa z mama, moze wtedy i ja znowu pomierze:)) Jednak cudowna pani to podstawa, he he:)) Ciekawa, nie napisalas nic o przedstawieniu, jak Wam poszlo?
ciekawa
2011-04-01
19:18:09
Email
:) ach bosko wyszło. Co prawda strój kapturka wyglądał rodem jak z pornusa wyjęty i chyba wszystkim sie tak kojarzył:) Nawet podczas próbu mój kochany maż pomyslił tekst i zamiast "wejdz prosze mam naciebie apetyt juz od rana" powiedział natomiast "wejdz mam na ciebie ochotę juz od rana"-jak wszyscy wybuchnęli śmiechem zerwał sie z łożka babci i próbują ratować sytuację powiedział "mówiłem ci ze powinniśmy bili zrobić to rano" co w domyśle miało dotyczyć próbę przedstawienia;):) Wszyscy śmiali się z 5 minut i to do łez.
ciekawa
2011-04-02
21:52:33
Email
:)

noemi
2011-04-03
09:10:20
Email
aaaaaaaaaaa, padłam! ciekawa, umarłabym ze śmiechu:)))))))) zdjęcie cudo!!:))
Malwina
2011-04-03
11:40:56
Email
Ciekawa, super wygladaliscie. Masz moze jakis filmik z tego przedstawienia, chetnie zobacze :). A u nas ospa.
Joanna26
2011-04-04
08:30:39
Email
Ciekawa, super zdjecie, no i usmialam sie:) Nastepnym razem sluchaj meza i zrobcie to rano:)))
U nas dwie nowosci - Mila jezdzi na rowerze, a wczoraj bylysmy w cyrku. Z mojej perspektywy bida z nedza (choc np. pokazy magikow swietne, nie mam pojecia, jak ta pani zmieniala sukienki, a w ciagu kilku minut co chwile prezentowala inna:))), ale dzieci zachwycone, a o to chodzi:))
ciekawa
2011-04-04
09:12:52
Email
Film ma być choć nie wiem czy chce go oglądać:)
MatkaPolka
2011-04-04
12:21:03
Email
Dobre! :)))
Joanna26
2011-04-04
13:42:29
Email
Matko, jak tam po weekendzie? Stresy zazegnane?:) Malwina, jak sie ma Natalka, Ty chorowalas juz na ospe? Blanka Zuczka juz pewnie zapomniala, ze miala ospe:)
ciekawa
2011-04-04
13:46:45
Email
No ciekawe kiedy u nas będzie ta ospa.
MatkaPolka
2011-04-04
14:47:31
Email
Teraz jakas epidemia ospy u was? Maja jeszcze nie przechodzila, ja na szczescie mam to za soba. Weekend jak letni urlop, dawno nie bylo juz tak fajnie :) Moja praca z zeszlego tygodnia jednak na nic sie nie zdala. Ale po weekendowym odstresowaniu sie tym tak nie przejmuje. No i ten tekst z ochota na czerwonego kapturka powalil mnie zupelnie :)
zuczekm59
2011-04-04
16:28:26
Email
Jeszcze ostatki ospy widać, ale nareszcie to za nami :) U nas ciągły deficyt czasu, doba za krótka :)
ciekawa
2011-04-05
10:41:10
Email
Halo Noemi-spadło mi 3 kilo w sumie. Moja waga wskazuje 64 kilogramy. Fajnie choć próbowałam ubrać się w spódnice która szyłam rok temu i niewygoda-przyciasna. Znalazłam aerobic obok domu-może uda się w piątki wyskoczyć na godzinę. W wakacje chciała bym chodzić 2 razy w tygodniu-myślę nad 3 razy ale kurcze te zajęcia rzadko są tak późno jak moje treningi to dla mnie spore przeorganizowanie dnia.
Joanna26
2011-04-07
15:01:15
Email
Laski, no co tam u Was? Co tu taka cisza?
Malwina
2011-04-07
19:30:52
Email
Joasiu, super ze Mila jezdzi na rowerze, my planujemy jej kupic na urodzinki, ale jakos nie wydaje mi sie ze ona cokolwiek załapie, bo Natalka to leniuch mały. Ospa trwa, nie ma nowych wykwitów juz wlasciwie sie konczy. W pracy mam zapiernicz maly, teraz potrzebuje duzo slonca. Czy ktoras z Was ma jakies doswiadczenie w szyciu na maszynie? Własnie jestem na etapie robiena spodnicy ze spodni i znalazlam nawet na necie jak to zrobic ale nasuwa mi sie pare pytan :)
ciekawa
2011-04-07
20:42:32
Email
NO ja kiedyś uszyłam spódnicę ale efekt nie był powalający. Pakuje torbę-jutro prosto z pracy ruszamy do Poznania-na staż treningowy. Uwierzycie, ze trener jest obrażony i robi z siebie moja ofiarę-znaczy ofiarę mojego podstępnego podważania jego autorytetu-masakra-śmiać mi się chce.
MatkaPolka
2011-04-11
09:05:21
Email
Hej, czy pamietacie Monik? Na nk widzialam, ze niedlugo im sie powiekszy rodzinka :)
Joanna26
2011-04-11
09:44:28
Email
Faajnie:))
Mam do Was pytanie gospodarcze:) Jakiego proszku do prania uzywacie? Do tej pory uzywalam persil sensitive, ale mam wrazenie, ze Mila zaczela na niego zle reagowac, ostatnio co chwile mamy problem ze skora, glowna przyczyna to pokarmowka (niestety niezdefiniowana, kilka rzeczy tylko podejrzewam, nad menu przedszkolnym nie mam zadnej kontroli:((, ale ubranka tez ja chyba podrazniaja. Chcialabym wyprobowac inny proszek, ale nie mam pomyslu, jaki... Poradzcie cos.
noemi
2011-04-11
10:01:31
Email
ja uzywam jelpa do białych i płyn do prania persil właśnie, do kolorowych.
Joanna26
2011-04-11
10:04:16
Email
Noemi, dobrze, ze sie odezwalas, juz sie martwilam troche o Ciebie:) A nie masz wrazenia po plynie, ze ubrania sa takie jakby... szeleszczace? Jak je wyciagasz z pralki? Bo ja mam:) I zastanawiam sie, czy przypadkiem z plukaniem nie ma jakichs problemow, a zawsze wlaczam tez dodatkowe...
noemi
2011-04-11
10:24:21
Email
o, dziękuję:) u mnie dobrze, biegam i biegam;) nie wiem, nie odczułam, że coś nie tak z praniem po płynie. ale dziś będę robić pranie to dokładnie się przypatrzę:) to co jest pewne to to,że pięknie pachnie pranie:)
Joanna26
2011-04-12
09:46:27
Email
Ciekawa, jeszcze nie wrocilas ze stazu? Jak bylo???
ciekawa
2011-04-12
12:21:47
Email
Bosko, cudownie wspaniale itd... masa emocji i mała awantura ale spoko. Generalnie jeśli chodzi o treningi to bardzo intensywne-cud ze przetrwałam. Do tego w sobotę zamiast odpoczywać pomiędzy treningami kurs instruktorski w tym ratownictwo. Wieczorna impreza, organizacyjne pogaduszki i małe ostre spięcie z kolegą(przyjacielem). Generalnie sytuacja w sekcji bardzo mnie obciąża i jakoś tak spięcie wywołało lawinę uczuć z którymi musiałam natychmiast wyjść za zewnątrz. Bo w sumie ryczeć publicznie to już przesada. Wystrzeliłam w miasto a za mną moje chłopaki z nawigacją w reku. Dobrze ze mnie znaleźli bo w tym stanie to cholera wie gdzie bym poszła. Powiedzieliśmy sobie z przyjacielem kilka zdań i grzecznie dałam się odwieźć do hotelu i położyć spać. To zdarzenie uświadomiło mi jak bardzo im na mnie zależy i jak nasze działania i nastrój mają wpływ na innych. Ja byłam nabuzowana w swojej złości i poczuciu krzywdy a oni przerażeni tym, ze tak naprawdę nie wiedzą gdzie jestem co się ze mną dzieje. No i chyba uświadomili sobie że ja też mam gdzieś granice wytrzymałości-choć zwykle to ja ich uspokajam. To było chyba potrzebne. Uzyskałam zapewnienia ze mam się trzymać i nie poddawać-no i tak zrobię:) Do tego wysłuchałam zdania jednego z młodych na temat mojego konfliktu z trenerem-niesamowite jak mi było przykro dowiadując się jak oni to widzą:( Grupa jest dla mnie ważniejsza niż ten konflikt-nigdy więcej nie może się to odbijać na innych. Jakoś to wszystko poogarniam.
ciekawa
2011-04-12
12:28:22
Email
Powrót był przezabawny - mega wielka terapia śmiechowa. Kolega złamał palec na stażu i zwiedziliśmy z nim nasze dwa szpitale. W pierwszym chórem oznajmiliśmy że przez przypadek złamaliśmy koledze palca i z gracja zgięliśmy się w pół ze śmiechu. Za długo było czekać wiec pojechaliśmy do drugiego ale podobno śmiech obsługi było słychać jeszcze następnego dnia. W drugim do płaczu doprowadziliśmy pielęgniarki z izby przyjęć-kolega poskarżył się że to ja mu złamałam palec. Ta kazała palec najlepiej odgryźć:) Generalnie izba przyjęć rechotała z nami-choć co chwila ktoś podejrzliwie patrzył na nas czy aby trzeźwi jesteśmy. Dodam ze w obu szpitalach dumnie prowadziłam kolegę pod rekę-ja z moimi 164cm i on 196cm:)
Malwina
2011-04-13
19:18:25
Email
Żuczku, u nas tez konczy sie ospa. Natalce zostały tylko strupki malutkie. jeszcze je smaruje. W przyszyłym tygoniu bede juz ja wozic do babci, bo poki co tesciowa jest u nas :P
agnieszka_z
2011-04-13
19:24:55
Email
No ile tu wpisów - aktywność wzrosła chyba razem z wiosną :) A my wybieramy się do Krakowa w weekend i zawadzamy w drodze powrotnej o Dinozatorland (marzenie moich dzieci), moze ktoras z Was byla??
ciekawa
2011-04-14
19:51:53
Email
Hej:( Nastulka dziś zaczęła nam krwawić z pupy;( Strasznie nas wystraszyła. Lekarka mówi ze to nic groźnego ale... martwię się
Joanna26
2011-04-15
12:30:18
Email
Ciekawa, wyobrazam sobie, ze bylas przerazona... A co dokladnie powiedziala lekarka, ze od czego to moze byc?
ciekawa
2011-04-15
13:54:47
Email
Mała jest generalnie w świetnej formie i to pewnie mechaniczne uszkodzenie. Może też być wynikiem alergii. Mamy zrobić morfologię i posiew z kału i moczu. Dziś dzwoniła mama najpierw zrobiła normalna kupkę potem z krwią.
ciekawa
2011-04-15
14:14:24
Email
Kurcze Noemi nie mogę znaleźć linków do staników które kupiłaś-chodzi mi o te sportowe. Zbliża się konieczność kupienia stanika na treningi.
Joanna26
2011-04-16
15:10:24
Email
A ja znalazlam:) http://www.leafit.pl/Biustonosz_do_sportu_New_Impact_Free_CZARNY-62.html
ciekawa
2011-04-18
09:02:30
Email
puk puk. Noemi spadło mi w sumie 5:):) waga wskazuje 61kg:) Musze popatrzeć na te staniki-Noemi chyba była zadowolona.
Joanna26
2011-04-18
11:20:38
Email
Noemi chyba wziela wiosenny odwyk od forum:) Wiec ja Ci pogratuluje - super wynik:)) Ile jeszcze masz w planie? (czy juz zrealizowalas swoj plan?)
MatkaPolka
2011-04-18
11:51:38
Email
Gratuluje! Swietny wynik, ale waga 61 to wydaje mi sie strasznie malo, choc nie wiem ile masz wzrostu? A u mnie w ciagu tygodnia 1 kg do przodu, ale wszystko w granicach normy (miesiecznej) ;)
ciekawa
2011-04-18
16:06:58
Email
Hmm plan? niby chciałam 60 kilo i chyba to będzie bezpieczna granica bo już widzę lekkie tknięcie piersi a rozmiaru nie zamierzam zmieniać-wolę popracować ćwiczeniami nad udami i pupą a nie koniecznie zmieniać wagę. Bardzo dobrze się czuję bo brzuch taki fajny płaski i bardzo przypomina ten sprzed ciąży;) Jakoś tak mi lekko:) A wzrostu mam 164cm. wiec 60 kilo to nawet nie jakoś mało-wręcz przeciwnie.
Malwina
2011-04-18
18:10:11
Email
Ciekawa, ja tez chce zrzucic 5 kg, czekam na porady eksperta to zrobic to szybko i skutecznie :)
ciekawa
2011-04-18
19:09:43
Email
Kurcze nie wiem....przestałam objadać się w pracy pizzą i bułkami. Codziennie robiłam sobie sałatkę z tuńczykiem. W domu obiad wysokobiałkowy i w sumie na kolację albo nic albo naprawdę kanapeczka. I w ogóle nie jestem głodna jem zwyczajnie tylko się nie objadam i te sałatki w pracy chyba najbardziej działają. Trzeba pamiętać, ze ja mam jednak treningi no i codziennie do ćwiczeń rehabilitacyjnych dorzucam brzuszki. Bardzo opornie szło ale raptem poszło i już widać efekty. Chciałam iść na aerobic ale nie było kiedy wiec poczeka do wakacji.
Malwina
2011-04-18
19:26:43
Email
Wielkie dzieki, ja juz od roku nie jem ziemniakow, białego pieczywa itp. tylko, że cwicze sporadycznie. Schudłam w sumie 10 kg ale o ile w tygodniu sie trzymam to w weekendy hulaj dusza pieła nie ma, obrzeram sie niemiłosiernie. Eh, gdybym miała wiecej silnej woli i biegała i ćwiczyła to by dobrze było.
MatkaPolka
2011-04-18
21:36:29
Email
Ciekawa, nie wiedzialam, ze jestes takim krasnalem (zart!) :) Jak tak, to waga jest w sam raz, gratulacje! Malwina, jak polaczysz diete i sport to z cala pewnoscia bedzie super. Przy okacji pochwale sie moimi efektami, moze cie tym zmotywuje do biegania :))) Przez samo bieganie bez diety zeszlo tylko kilka kilo, a jak dorzucilam diete (wlasnie bez ziemniakow i bialego pieczywa) to poszlo dwa rozmiary i 15 kg w dol. Ale nie odchudzalam sie dla samego odchudzania, tylko zrzucilam faktyczna nadwage i czuje sie w koncu dobrze w swojej skorze :)
ciekawa
2011-04-19
07:27:08
Email
O Matko 15 kilo!!! ale wynik pięknie gratuluję. ja generalnie powiem wam nie mam jakiejś tam nadwagi tylko brakuje mi takiej sylwetki jaką miałam kiedyś-jednak z wiekiem metabolizm się zmienia no i człowiek wcale w tej samej niskiej wadze nie wygląda dobrze. Ja mogę ważyć i te 66 ale potrzebuje widzieć mięśnie a nie tłuszczyk. Teraz widzę choć nad brzuszkiem zamierzam popracować żeby był jeszcze bardziej pofałdowany;)
noemi
2011-04-19
07:54:56
Email
no urlopuję się i czasu mało:) ciekawa gratulacje!:) matko polka, czy Ty w ciąży jestes? ze mówisz, ze przytylas 1 kg, ale to w granicach normy? czy zaspana jestem i zle zrozumialam?:) ja nadal biegam, 4 razy w tyg. najbardziej zdziwilo mnie to, ze od biegania zrobił mi sie płaski... brzuch!:)
MatkaPolka
2011-04-19
08:37:54
Email
Noemi, w granicach "miesiecznej" normy, wiec jak najbardziej NIE w ciazy (ale chcialabym, nie powiem! W planach na przyszly rok) Ciekawa, ja naprawde mialam z czego zrzucac, przyznaje bez bicia ;)
ciekawa
2011-04-19
08:48:43
Email
Noemi a płytki nie znalazłaś przypadkiem:) MatkoPolko to jest się z czego cieszyć:)
MatkaPolka
2011-04-21
19:41:01
Email
Dziewczyny, my jutro z rana startujemy na urlop a potem do rodzinki, wiec zycze wam juz dzis smacznego jajka i bogatego zajaca! Pozdrawiam!
ciekawa
2011-04-22
09:06:06
Email
Wesołego Alleluja:) A ja umówiłam się na tipsy-mam już tak straszne paznokcie, ze wstydzę się je pokazywać. Dermatolog kazała łykać wzmacniacze i smarować nanobasą ale jakoś marnie to idzie. Zakleję je może się wzmocnią. Wiecie co wyłażą mi siwe włosy-buuu Ostatnio stawiam na naturalny kolor i tylko raz na jakiś czas koloryzuję brązem a tu te małe cholery wyłażą na skroniach:( Łazi za mną rudy ale kurcze co 2-3 tygodnie farbowanie i to już u fryzjerki bo domowe nie wychodzi tak jak bym chciała. Ostatnio zapuszczam włosy-mam już takie nawet nawet spokojnie w kucyk:) Fajnie było by ja rudo zrobić;)
Joanna26
2011-04-23
09:16:25
Email
Ja ostatnio w takim biegu, ze nawet na forum nie bylo czasu:(((

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI SWIAT!!! Zdrowia, spokoju, wypoczynku, smacznego jajka i mokrego dyngusa.
Malwina
2011-04-23
23:22:12
Email
Zdrowych, wesołych, rodzinnych i spokojnych świąt życzymy wszystkim forumowiczkom i ich rodzinom. Widzę wszystkie zaganiane dziś że cisza.
Malwina
2011-04-23
23:22:40
Email
Zdrowych, wesołych, rodzinnych i spokojnych świąt życzymy wszystkim forumowiczkom i ich rodzinom. Widzę wszystkie zaganiane dziś że cisza.
zuczekm59
2011-04-24
07:21:17
Email
Wesołych Świat Wielkanocnych, pokoju ducha, wiary w Boga i w Ludzi. Umiejętności dostrzegania piękna tego świata i oczywiście wiary w Siebie i swoje możliwości.
ciekawa
2011-04-27
12:12:24
Email
A my znowu chore:( Nastula od soboty na antybiotyku-dziś wzięłam zwolnienie bo nic nie lepiej z nią. mamy skierowanie do poradni alergologicznej. Mamy przejść na ścisłą dietę-bez mleczną tak jak kiedyś.
Joanna26
2011-04-27
12:58:32
Email
Oj, biedne jestescie... U nas - odpukac - po przechorowanym lutym spokoj... Teraz Mila jest u moich rodzicow - jest przeszczesliwa:) Ja oczywiscie tez nie narzekam;)
Joanna26
2011-04-29
10:54:30
Email
Noemi, kiedys wspominalas, ze masz wyciskarke do cytrusow - mozesz cos polecic?
venuss
2011-05-01
12:08:44
Email
Drogie mamusie polecam Wam garnki ceramiczne i inne naczynia, które nie wytrącają witamin z warzyw tak jak metalowe. Więcej poczytacie na stronie granchio.pl Polecam szczególnie dla Was patelnie ceramczne (smażyć można bez tłuszczu) odporne na zarysowania. To wszystko można kupić też w skepach Media Markt, lub w sieci Piotr i Paweł Pozdrawiam Was serdecznie
Strona 395 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, 272, 273, 274, 275, 276, 277, 278, 279, 280, 281, 282, 283, 284, 285, 286, 287, 288, 289, 290, 291, 292, 293, 294, 295, 296, 297, 298, 299, 300, 301, 302, 303, 304, 305, 306, 307, 308, 309, 310, 311, 312, 313, 314, 315, 316, 317, 318, 319, 320, 321, 322, 323, 324, 325, 326, 327, 328, 329, 330, 331, 332, 333, 334, 335, 336, 337, 338, 339, 340, 341, 342, 343, 344, 345, 346, 347, 348, 349, 350, 351, 352, 353, 354, 355, 356, 357, 358, 359, 360, 361, 362, 363, 364, 365, 366, 367, 368, 369, 370, 371, 372, 373, 374, 375, 376, 377, 378, 379, 380, 381, 382, 383, 384, 385, 386, 387, 388, 389, 390, 391, 392, 393, 394, 395, 396, 397, 398, 399, 400, 401, 402, 403, 404, 405, 406, 407, 408, 409, 410, 411, 412, 413, 414, 415, 416, 417, 418, 419, 420, 421, 422, 423, 424, 425, 426, 427, 428, 429, 430, 431, 432, 433, 434, 435, 436, 437, 438, 439, 440, 441, 442, 443, 444, 445, 446, 447, 448, 449, 450, 451, 452, 453, 454, 455, 456, 457, 458, 459, 460, 461, 462, 463, 464, 465, 466, 467, 468, 469, 470, 471, 472, 473, 474, 475, 476, 477, 478, 479, 480, 481, 482, 483, 484, 485, 486, 487, 488, 489, 490, 491, 492, 493, 494, 495, 496, 497, 498, 499, 500, 501, 502, 503, 504, 505, 506, 507, 508, 509, 510, 511, 512, 513, 514, 515, 516, 517, 518, 519, 520, 521, 522, 523, 524, 525, 526, 527, 528, 529, 530, 531, 532, 533, 534, 535, 536, 537, 538, 539, 540, 541, 542, 543, 544, 545, 546, 547, 548, 549, 550, 551, 552, 553, 554, 555, 556, 557, 558, 559, 560, 561, 562, 563, 564, 565, 566, 567, 568, 569, 570, 571, 572, 573, 574, 575, 576, 577, 578, 579, 580, 581, 582, 583, 584, 585, 586, 587, 588, 589, 590, 591, 592, 593, 594, 595, 596, 597, 598, 599, 600, 601, 602, 603, 604, 605, 606, 607, 608, 609, 610, 611, 612, 613, 614, 615, 616, 617, 618, 619, 620, 621, 622, 623, 624, 625, 626, 627, 628, 629, 630, 631, 632, 633, 634, 635, 636, 637, 638, 639, 640, 641, 642, 643, 644, 645, 646, 647, 648, 649, 650, 651, 652, 653, 654, 655, 656, 657, 658, 659, 660, 661, 662, 663, 664, 665, 666, 667, 668, 669, 670, 671, 672, 673, 674, 675, 676, 677, 678, 679, 680, 681, 682, 683, 684, 685, 686, 687, 688, 689, 690, 691, 692, 693, 694, 695, 696, 697, 698, 699, 700, 701, 702, 703, 704, 705, 706, 707, 708, 709, 710, 711, 712, 713, 714, 715, 716, 717, 718, 719, 720, 721, 722, 723, 724, 725, 726, 727, 728, 729, 730, 731, 732, 733, 734, 735, 736, 737, 738, 739, 740, 741, 742, 743, 744, 745, 746, 747, 748, 749, 750, 751, 752, 753, 754, 755, 756, 757, 758, 759, 760, 761, 762, 763, 764, 765, 766, 767, 768, 769, 770, 771, 772, 773, 774, 775, 776, 777, 778, 779, 780, 781, 782, 783, 784, 785, 786, 787, 788, 789, 790, 791, 792, 793, 794, 795, 796, 797, 798, 799, 800, 801, 802, 803, 804, 805, 806, 807, 808, 809, 810, 811, 812, 813, 814, 815, 816, 817, 818, 819, 820, 821, 822, 823, 824, 825, 826, 827, 828, 829, 830, 831, 832, 833, 834, 835, 836, 837, 838, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum