szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp)
temat - klub mam dwójki


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 90 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, następna
Napisano: Treść:
katka
2006-06-22
Email
Ile jest tu mam z 2 albo więcej dzieci?
Anna
2008-12-09
11:44:31
Email
Właśnie wróciliśmy od lekarza (kaszel i gorączka) i niestety antybiotyk. Moim zdaniem troche na wyrost, ale chyba dam bo wczoraj w przedszkolu normalnie szok u Miłosza w grupie przyszło czworo dzieci pomimo że był św. Mikołaj. Z kupami na razie spokój. Ale jak na złość opiekunka też nam się rozchorowała więc znowu problem. Ciesze się że Czaruś wraca do formy.
bea1978
2008-12-09
13:12:47
Email
No tak to już jest, że jak się wali to wszystko na raz :( A antybiotyk mały pewnie dostał, bo może gardło miał czerwone, a na zapalenie gardła to u nas od razu antybiotyki dają. U nas to samo...Ola kaszle i smarka, małemu niby przechodzi, ja już też lepiej ale znając życie zaraz i my złapiemy katar i kaszel :( Dziś chcę kupić test na wykrycie helicobacter pylori, można go zrobić w domu z próbki krwi z palca. Zobaczymy co wyjdzie, bo może te 3,5 dnia antybiotyku wystarczyło żeby się pozbyć tego dziadostwa. Jak już będę miała wyniki zadzwonię do naszego lekarza i zapytam co dalej...mam nadzieję że do Świąt uporamy się ze wszystkimi bakteriami i wirusami i że uda nam się je spędzić w miłej atmosferze i przy normalnym jedzonku, a nie przy lekach :(
katka
2008-12-09
20:23:53
Email
Bea,anybiotyk,żeby był skuteczny,musi być zjedzony do końca,czyli na tyle dni,ile zalecono. Inaczej leczenie może byc nieskuteczne i prowadzic jedynie do uodpornienia sie zjadliwca na dany specyfik.
bea1978
2008-12-09
20:57:23
Email
no właśnie Katka tego się obawiam, że helicobater pylori którego ma Czaruś uodporni się na te antybiotyki, które dostał, a które my przerwaliśmy. Ale jedno wiem na pewno - tak musiałam zrobić, bo inaczej bym wykończyła własne dziecko.Jeszcze jeden dzień leków i mały wylądowałby znowu w szpitalu na 100% z odwodnieniem. Dziś już odżył, je mało - ale je :) Kupiłam test na wykrycie przeciwciał helico...jutro go zrobimy, zobaczymy jaki będzie wynik. Choć liczę się z tym, że moze byc nie do końca wiarygodny, bo z tego co wyczytałam w ulotce, przeciwciała mogą być jeśli dana osoba w niedalekim czasie przechodziła zakażenie tą bakterią. No zobaczymy, mam nadzieję że nasz lekarz nie zbeszta nas za odstawienie leków.
katka
2008-12-09
21:34:24
Email
Osobiscie pewnie bym zbeształa za odstawienie leku bez wcześniejszej konsultacji ze mną-jeżeli byłaby mozliwość takiej konsultacji. Ale ja już jestem uprzedzona do pewnych zachowań,ot takie zboczenie zawodowe.
bea1978
2008-12-09
21:46:04
Email
Dzięki za pocieszenie Katka ;) no to szykuję się na besztanko od doktorka...Kurde ale nie mogłam inaczej postąpić cholerka, dzwoniłam do kumpeli lekarki i ona się dziwiła, że przy rotawirusie lekarz kazał nam dalej podawać antybiotyki zlecone wcześniej. Z małego leciało i górą i dołem w takich ilościach, że w szoku byłam. Co wypił momentalnie wylatywało w pieluchę i stało w niej, nawet nie wsiąkało, więc jaki sens było podawać dalej leki, skoro i tak by wyleciały po chwili albo dołem albo górą?Chyba żaden jak myślisz Katka - tak obiektywnie i bez dołowania proszę hihi No tak teraz się uśmiecham ale jak dojdzie do rozmowy z lekarzem pewnie już mi tak wesoło nie będzie. Ja rotawirusa przerobiłam w jeden dzień, osłabiona i z nudnościami chodziłam kilka, mąż też jeden dzionek, Ola odpukać na razie nic, a mały...dobre 4 dni wycięte z życiorysu miał i myślę że dzięki temu, że odstawiłam leki on doszedł do siebie, bo tak pewnie jeszcze by z niego leciało i leżałby w wyrku całe doby o ile nie pod kroplówką w szpitalu.
katka
2008-12-09
22:14:02
Email
Ja patrzę na to ze swojej działki,w biegunkach na szczęscie nie siedzę.Jak sie skonsultowałaś z koleżanką,to oki. Ale powiem coś tak ze swojej strony. I myslę,że wielu lekarzy to potwierdziłoby-nie lubimy ingerencji w nasze leczenie,jak również ingerowania w leczenie innych,zwłaszcza,że pośrednikem bywa pacjent,do którego mam najczęsciej ograniczone zaufanie. Może to i krzywdzące dla wielu osób,ale kiedy obserwuje się tyle głupich zachowań pacjentów i ZAWSZE winny jest lekarz....Można tłumaczyć,brać podpis w karcie ,że dotarło,że zrozumiał,narysować z każdej mozliwej strony,pogrozic konsekwencjami niedostosowania się do zaleceń,a i tak zdarzy sie jeden z drugim,który wie lepiej i zrobi po swojemu. A to niestety takie pojedyncze przypadki rzutują potem na relacje z całą resztą normalnych. Dlatego ja jestem uprzedzona. ale bea,nie bierz tego do siebie.
bea1978
2008-12-09
22:46:56
Email
Wiem Katka o czym mówisz i wcale się nie dziwię, że masz -tak samo inni lekarze -takie podejście i że myślicie w ten sposób, bo to zdrowe podejście do takich zachowań, wiem wiem wiem ale i tak zrobiłam kurde felek po swojemu ale to dla dobra mojego dziecka, kurcze matka chyba wie kiedy z jej dzieckiem nie jest na tyle dobrze, żeby móc sobie przeprowadzać doświadczenia. Mam nadzieję że nasz lekarz będzie dość wyrozumiały i że nie odeśle nas z kwitkiem do domu...Chciałam zadzwonić do niego ale chyba jednak lepiej będzie od razu przejechać się do niego do szpitala i pogadać w cztery oczy...
bea1978
2008-12-10
11:33:17
Email
Ech zadzwoniłam dzisiaj do naszego lekarza i wszystko okej, tego się spodziewał bo wie jak dzieci przechodzą rotawirusy :) Powiedziałam mu, że dzisiaj Czaruś zrobił pierwszy raz od ponad 2 miesięcy piękną kupkę :)Nie kazał już podawać antybiotyków, poczekamy jak będzie do wizyty kontrolnej w styczniu i wtedy zadecydujemy co dalej :) Ale na razie jest okej i mam nadzieję, że tak już zostanie :))))
katka
2008-12-10
11:46:07
Email
No i oby tak zostało.
niekat
2008-12-12
10:27:14
Email
no oby oby bo okrutnie chorowicie sie porobiło na tym forum:( ja w ramach rozjasnienia pochmurnego nieba nad naszymi pociechami pochwalę się, ze mojemu Marcelowi wyszłu w ciagu 5 dni diwe dolne jedyneczki!WRESZCIE!!! długo na nie czekalismy bo slinił sie na nie 4 miesiaće i co jakiś czas widac byłoz ę bolą go:(teraz czekamy na górne które juz wypychają dziasło aż prześwitują;)
bea1978
2008-12-12
11:03:25
Email
No to super, że macie wreszcie pierwsze zębiska :)) JAk ja się cieszę, że my na razie mamy spokuj, czekamy na piąteczki ale na razie ich nie widać :))
My smarczymy, Ola pokasłuje ale nie ma tragedii, mała chodzi do przedszkola, bo już mnie wkurzało nieprowadzanie jej bo ma katarek. Inni prowadzają i mają gdzieś że dzieci się pozarażają na wzajem. Rozmawiałam o tym z nauczycielką i co się okazało...że tamte dzieci mają oczywiście alergię, a nie że są pozaziębiane!! Kpiny normalnie, ja powiedziałam w prost, że Ola ma taką samą alergię jak te inne dzieci od których się zaraziła :)) Dopóki nic więcej sie nie dzieje, Ola będzie chodziła normalnie do przedszkola. Mam tylko nadzieję, że do jasełek 19 grudnia mi się nie rozłoży, bo ma swoją kwestię do wypowiedzenia i wyśpiewania w przedstawieniu :)
niekat
2008-12-12
11:17:14
Email
no moja Oli też 19 grudnia bedzie mówić wierszyk na Jasełkach:)a nazajutrz wyjeżdzamy na Śląsk i wracamy dopiero po Nowym Roku:)juz się ciesze!!!
Agata
2008-12-13
15:45:18
Email
hej dziewczyny....dawno mnie tu nie bylo.....ale ciągle czlowiekowi czasu brakuje.
Co u nas? ...ano dopadlo nas jakies paskudztwo jelitowo-żołądkowe. tzn. w ubiegla sobote moja mama mocno to przeszła, od wtorku mnie meczy......dzis Miki raz zrobil mi bardzo rzadką kupkę i Sara narzekala, że ją brzuch boli....teraz jest OK, ale Miki coś śpiący jest i znów śpi ( co u niego jest rzadkością, bo maly w ciągu dnia śpi tylko JEDEN RAZ!!!). Na wszelki wypadek podaję im od 3 dni Lakcid. Tez się boję, żeby się nie rozłozyli bo we wtorek Sara ma jaselka i tez ma swoja "rolę" a po jasełkach jest wigilia dla rodziców. A z kolei w sobotę za tydzień wyprawiamy roczek Mikiego i 4-latka Sary.
Ach...no i pochwalę si Wam, że Miki od ubieglego tygodnia sam chodzi:0
Agata
2008-12-13
15:48:11
Email
za szybko kliknęłam.....dziewczynki kochane - życzę Wam zdrówka i waszym pociechom tez....bo jak tak czytalam sobie trochę to widzę, że tego zdrówka brakuje.
Sara ostatnio ładnie chodzi do przedszkola - nie to co w zeszlym roku...po kilka dni w miesiacu chodzila tylko.. Mysle, że ten zeszły rok to taki na uodpornienie był.
niekat
2008-12-16
07:42:18
Email
melduję tylko ze my po wczorajszej wizycie u alegrologa... Marcel ma AZS - jak podejrzewałam.Leczenie do 5 roku zycia a jedna maśc 60 zł za 10 ml.... no takie realia.
bea1978
2008-12-16
11:25:11
Email
Hej, Agato i jak Sarunia?wydobrzała do dzisiejszego przedstawienia?Niekat współczucia tego AZS ale powiem Ci, że mój synek też je ma - lekarka rodzinna wykryła to jak mały miał z 6mies. Jednak ja tylko na początku używałam maści sterydowych i tych przeznaczonych na azs, a jak się poprawiło to weszłam na witaminową mąść robioną i tak zostało do dziś. Jak małemu wychodzą jakieś liszajki zaraz tym smaruję i po kilku dniach jest już ładnie :) Ja na TWoim miejscu też bym pokombinowała z jakimiś tańszymi maściami, skoro to ma trwać do 5 roku życia. Ja za swoją płacę 5zł i jestem zadowolona :))
niekat
2008-12-16
12:53:48
Email
bea Marcel choruje na to od 4 mieisąca tylko teraz sie potwierdziło.stosowłam juz wiele maści i sterydowe i te witaminowe robione na recepte w aptece. po tej ostatniej po mieisacy stosowania bardzi sie pogorszyło i na razie lezy w lodówce.Mam msć która póki co daje radę A-Derma Exomega.Bardzo fajnie nawilża mu skórke i ulelastycznia ja.kosztowała 50 pare zeta ale jest bardzo wydajna bo Marcel ma wysypke tylko na szyjce i policzkach wieć mało tego idzie dwa razy dziennie.tamta wykupie jak sie pogorszy lub skonczy mi sie A-Derma.jest mnóstwo kosmetyków al Atopków więc pozostaje mi pilnowac diety zeby nie zaostrzac objawów i pielegnowac buźkę Smyka sumiennie.powinno byc ok.W styczniu robie testy ale wiem ze nie sa bardzo wiarygodne.penie około 3 roku zycia będzie trzeba je powtórzyc...
Agata
2008-12-21
23:03:22
Email
Hej babeczki
Bea - moja Sara była na przedstawieniu i cała byla przeszczęśliwa....ale to fajnie tak patrzeć na swoje dziecię w takim przedstawieniu.
A my...no cóz....wczoraj mieliśmy podwójną imprezkę urodzinowa....roczek Mikusia i 4 latka Sary. Postaram się za kilka dni wkleić kilka fotek (...no cóż mąż jeszcze mi nie zainstalował programu do zmniejszania na tym sprzęcie....kurcze na starym wszystko miałam a tu klops...). W każdym bądź razie imprezka się udala....Zabawilismy się we wróżenie przyszlosci Mikusia i dalismy do losowania książeczke do nabożeństwa, pieniądze i kieliszek...i zgadnijcie co wybrał......no oczywiście, że KIELISZEK hehehe:),
A za kilka dni święta i Gwiazdorek. Jakie prerenty macie dla sowich pociech?
bea1978
2008-12-22
12:55:51
Email
Sto lat Agato dla Twoich dzieciaczków :)Czekamy na foteczki z imrezki :))
A co do prezentów, to ja w tym roku nei szalałam jak w zeszłym. Oba smrodki dostaną po nowej podusi "Jasiu" pluszowej, kupę słodyczy,Ola dwie lalki jedna zwykła barbie, druga ta mariposa czy jakoś tak, Czarek dinozaura ryczącego, bo ostatnio bardzo uwielbia film o dinozaurach :)do tego od szwagierki mamy już prezent dla niego wielką cysternę - takie autko, Ola od mojego taty dostanie taki wisior serduszko na łańcuszku ze zdjeciem moim i męża - zawsze o tym marzyła :) no i pościele kolorowe ale to już dostali parę dni temu jak robiłam porządki, zmieniłam od razu na nowe :)Dzieci dostaną na pewno jeszcze inne prezenty od prababci, ciotek, chrzesnych więc będzie tego tak czy siak sporo :)
bea1978
2008-12-24
09:58:15
Email
Dziewczynki, chciałam Wam życzyć w ten Wigilijny poranek wspaniałych, spokojnych i rodzinnych świąt!!!Pięknych prezentów i uśmiechu na twarzach!!!:))
Agata
2008-12-30
13:27:08
Email
hej kobitki co u was?? Pusto tu jak nie wiem co...pewnie się już szykujecie do Sylwestra co:????
My w tym roku w domku spędzamy sylwka - pewnie posiedzimy razem z rodzicami...zrobimy trochę zabawy dla dzieci, zwłaszcza dla Sary, bo dla Mikiego to pewnie jeszcze nic nie znaczy. Jak wam tam święta minęły...szybko przeleciały no nie? Ja calusieńki tydzień jestem w domu,,,właściciwe od wigilii mam wolne i idę do pracy dopiero 5 stycznia. Całe dnie z dziećmi - ale frajda.
Pozdrawiam Wam mocno i życzę spełnienia marzeń w tym nowym 2009 roku...i obysmy dalej dzielnie trwaly w "naszym klubie"
Agata
2009-01-03
23:41:29
Email
halo halo....przysypalo Was czy co??? Meldowac mi sie tu wszystkie....ale już!!!
niekat
2009-01-05
08:21:08
Email
to ja sie melduję grzecznie;) Oliwia od Nowego Roku ma ospę i to bardzo ostrą i boję się o Marcela.Juz go nei uchowam i jak miał się zarazić to juz tylko czekac krostek...święta i sylwester spędzone u rodziny na śląsku (teściowe i moja ukochana siostrunia z rodzinką).Było fjanie i tylko 1 kg mi z nich pozostał;P myślałam ze gorzej to zniose;)hahahah buziaki na Nowy Rok!!!
bea1978
2009-01-05
10:46:28
Email
NO to i ja sie melduję szybciutko, święta w gronie rodzinnym - u mojej siostry, z moimi rodzicami :)Było super, gwiazdorek, prezenty - ogólnie świetna atmosfera i dobra zabawa. Sylwester w domku, z mężusiem i dziećmi :)Mały pokasłuje, byliśmy u lekarza i ma oskrzela czyste więc kurujemy się tylko syropkami. Ola dziś szła pierwszy raz po ponad 2 tygodniach do przedszkola, oj ciężko jej było wstać rano :)
Śniegu nam napadało troszkę, więc w ten weekend będąc w poznaniu u szwagierki skoczyliśmy sobie na górki i wykorzystaliśmy odpowiednio tą garstkę śniegu!! Ola uwielbia sanki więc szalała na maxa :))
Pozdrawiam wszystkie mamusie, zwłaszcza te które przestały się odzywać w tym dziale :(
Agata
2009-01-17
20:55:20
Email
taa...znowu cisza......zaczne palcem grozić.
My po chorobie....a własciwie to chyba nadal...ech...sama już nie wiem. Miki przez 10 dostawał zastzryki - poczatki zapalenia płuc z wysoka temp. . W czawrtek skończył zastrzyki a dzis Sara kaszle jak czołg i ma temperature. Właśnie zasnęła....ale non-stop kaszle. Boje się, żeby Miki (ledwo co wykurowany) czegoś nie złapał znów. Kiepsko ten rok się zaczął.
Pozdrawiam Was mamuski i piszcie częściej...piszcie.....ja też się postaram.
niekat
2009-01-19
08:20:07
Email
Marcel jednak złapał ospe... we wtorek pierwsze krostki wyszły a w środę rano juz był cały zsypany.przez pierwsze trzy dni choroby gorączkował i co kilak godzin przybywało mu krostek.Miał (i ma) na pupie, na siusiaku, na oku, w uszach, na języku, na wardze od wewnątrz:(tragedia po prostu.trzy noce z rzedy prawie nei spał i tylko mi płakał bo go bolałoi swędziało całe ciałko.Fioler gencjany pomógł przysuszyc pupke a Vratizolin złagodził krostki na oczku.Wieskzosc małych juz sie wchałania a duze powoli zmieniaja się w strupki.Niektóre całkiem spore te strupki i wyglądają na "uparte" wieć pewnie sporo czasu minie zanim zejdą:( dziś już musiałąm wrócic do pracy bo od środy byłam na urlopie żeby małego pielegnowac.teraz już czuje się duzo lepiej wiec wróciłam. tak sie bałam jego zachorowania i jak widac słusznie bo ostro przechodiz biedulek mj ta ospe nieszczęsną... oliwia miała mnóstwo krostek ale on ma proporcjonalnie jeszcze wiecej na tym małym ciałku:(szczęscie ze juz najgorsze za nami:) Oli juz tylko 6 strupków ma na plecach i kilka na czole i we włosach.ale już w zasadzie po chorobie:)za to ja od środy do soboty wymiotowałam i do dziś boli mnie bzucho.Nie wiem co to ale wazne ze juz przechodzi.Może jeszcze w styczniu wszyscy wyzdrowiejemy i będzie chwila spokoju;)
niekat
2009-01-19
08:21:21
Email
a tu mozę uda mi się Marcelka w kropki wstawić

bea1978
2009-01-19
09:30:33
Email
Ojejku ale Wam się porobiło :( A Twój maluszek słodko na fotce wyszedł :) Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, lepiej że dzieciaki teraz przeszły ospę, niż w wieku szkolnym czy jeszcze później :)) Ja moje podstawiałam do koleżanki dzieci, żeby złapały ale to już za późno było więc się nie zaraziły.Może głupotę robiłam, nie wiem ale wydaje mi się że dzieci lepiej przechodzą tą chorobę niż starsi.
A u nas tylko smarczenie - standardowo zresztą, ciągną się katary już od ponad 2 miesięcy, niby się kończy, a za chwilę znowu psikamy i znowu nose zawalone. No cóż taka pora roku, chyba zacznę się przyzwyczajać, że zimą po prostu ciągle coś łapiemy. Choć nie mogę narzekać, bo w tym roku i tak jakoś wszystko lekko przechodzi odpukać tfu tfu!! Oprócz Czarka problemów brzuszkowych nic poważniejszego się nas nie czepiało, jakoś dajemy radę się leczyć domowymi sposobami i lekkimi lekami, antybiotyków jeszcze chyba tej zimy nie braliśmy :)Ola myślę że się wreszcie uodporniła, bo kaszelek udało nam się wyleczyć szybciutko syropami. Teraz panuje u nas grypisko więc trzeba się pilnować, mam nadzieję że nam się uda dotrwać do wiosny :))
Agata a jak Twoje dzieciaczki?Poleprzyło się Saruni?Mały nie powinien mieć nawrotu, choć wiadomo po antybiotykach i cieżkich lekach organizm jest umęczony i szybko łapie nowe infekcje. No ale trzymam kciuki żeby jego nic znowu nie złapało, no i oczywiście za wszystkie smrodki, życzę zdrówka dzieciaczkom:)
niekat
2009-01-19
10:16:07
Email
no ja tez myslałam ze im mniejsze dziecko tym łagodniej przechodiz ospe ale jak widac moje dzieci nie zaliczają sie do reguły.Najlpeszy wiek na ospe to podobno 3-6 lat.Ale jak mówisz - lepiej w dzieciństwie niz jako dorosły.kolega z pracy chorował 4 lata temu a teraz ma 35 i mówił ze miał ponad 2000 krost!!!na CAŁYM ciele...
niekat
2009-01-28
12:30:15
Email
no widze ze forum nam zdechło:(
bea1978
2009-01-28
12:38:37
Email
No widać chętnych do zapisywania stronek w tym dziale nie ma :( U nas małe chorowanko, Czaruś kaszle, smarkamy wszyscy. leczymy się domowymi sposobami i mam nadzieję, że dojdziemy do siebie niebawem. U Oli w przedszkolu na 27 dzieciaczków przychodzi po 7-10, bal karnawałowy najprawdopodobniej przełożą, bo miał być w ten piątek, strój już zamówiłam i trzeba będzie kombinować pewnie na inny termin. A znając nasze szczęście na inny dzień kiecka będzie zajęta, ech te choróbska :(
A jak u Was dziewczynki, uspokoiło się?Jak tam Agata Twoje smyki?Kamila a co u Ciebie, bo widzę że w innym wątku się udzielasz a do nas to już nie zajrzysz :((
Buziaczki dla maluszków, życzymy zdrówka!!!
Agata
2009-01-30
22:21:06
Email
Dziewczyny tak nas dopadlo, że maskara. Od prawie 2 tyg. jestem na choerobowym - dopadlo mnie zapalenie oskrzeli, dlugo z tego wyłażę...ale jest juz lepiej. Dzieci tez po 6 dni mi gorączkowały do 39 stopni....ciagle osluchowo czysto tylko ta goraczka.....i jak juz z tego wyłazimy to od wczoraj moj mąż leży z temperaturą.....czy to się kiedys skończy?
Dlatego nie pisałam, bo normalnie nie mialam weny ani siły siedziec przy kompie. Ale myslę o Was kochane....dzis to nawet z Kamilą sobie pogawedkę zrobiłysmy.....fajnie sie gadało no nie ciotka??:) Buziaczki dla Was babeczki.
bea1978
2009-01-31
10:28:43
Email
Agato współczuję Ci bardzo kochana tych choróbsk, na pocieszenie mogę Ci tylko powiedzieć tyle, że dzieci chorując nabierają odporoności i kiedyś to się skończy na pewno. Mi sie wydaje że u nas nie jest w tym roku aż tak źle. Łapiemy katary, kaszle...ale jakoś tak w miarę delikatnie to przechodzimy wszyscy. Ola chyba z dwa razu opuściła przedszkole bo była podziębiona, mały wiadomo zaraz też łapie ale jakoś udaje się bez poważniejszych choróbsk. Jedno to co z Czarkiem walczyłam z żołądkiem było poważniejsze, a tak można powiedzieć że drobiazgi się nas czepiają, bo bezgorączkowo wszystko i osłuchowo okej. No i myślę że to jednak ta odporność wzrosła przez ostatnie lata bynajmniej u Oli :) Od 3 roku życia jak tylko poszła do przedszkola to jak zaczynała chorować we wrześniu tak kończyła w marcu - kwietniu, a teraz odpukać jakoś się trzyma. Fakt że byle kichnięcie a ja już podaję echinacee albo bioaron c, więc albo to chroni moje dzieci, albo się po mału uodporniają. Więc Agato dużo sił życzę, na pewno kiedyś się i u Was uspokoi :)) A co do Waszych pogaduszek przez telefon, to teraz wiem dlaczego Kamila się tu nie odzywa - pogada sobie z Tobą, pewnie i Julią przez telefon, to i po co pisać tu u nas??!! Oj niedobra Kamila, niedobra!!! :))
Agata
2009-01-31
17:12:17
Email
Dzięki Bea za slowa pocieszenia...choć ja już też w tym roku zauważyłam, że Sara jest bardziej odporna. W zeszlym roku od wrzesnia do maja byla 5 razy na antybiotyku.....do przedszkola chodzila po kilka dni w miesiącu...a teraz w tym roku tez takie przeziebienia...ale dzięki Bogu osluchowo czysto....poki co tez jedziemy bez antybiotyku i dobrze:)
Np. grudzień przechodziła caly do przedszkola...a w zeszłym roku to bylo nie do pomyślenia.
Bea - na pogaduchy jest proste rozwiązanie - musimy się wymienic telefonami na gg i tez bedziemy do Ciebie dzwonic:) A póki co...zmykam do kuchni bo pieke dzis placuchy...jeden już w piekarniku Izaura - to na jutrzejsze imieniny mojego 98 letniego dziadka. Buziaczki
bea1978
2009-01-31
20:57:51
Email
O nie kochana, właśnie przez te wymiany telefonów sporo działów upada na forum hihi Przy następnej okazji pogoń Kamilę i resztę jak masz z nimi kontakt i niech tu nadrabiają zaległości :))A dziadziuś pięknego wieku dożył :))Oby żył co najmniej 100lat :)) bo w tym wieku życzyć 100 nie wypada składając życzonka ;)
Agata
2009-03-22
17:39:49
Email
Ej...kobitki - co sie dzieje???? Klubik nam upadł - ogłaszam zbiórke RAZ, DWA, TRZY - MELDOWAĆ MI SIE TUTAJ, ALE JUŻ!!!!
basienka25
2009-03-22
20:55:45
Email
Ja się zapisuję do klubu Waszego:) Mam dwie śliczne córeczki, Ola ma trzy lata. Michalinka sześć tygodni. Niestety trochę chorowite ostatnio, właśnie wyszłyśmy wczoraj ze szpitala, obie miały zapalenie płuc. Na szczęście już dobrze, cieszymy się sobą w domku. Ola ubóstwia Michasię, na razie scen zazdrości nie widać:)
basienka25
2009-03-22
20:59:30
Email
to moje aniołki

katka
2009-03-23
11:22:06
Email
Fajne panienki.A u nas dzisiaj pierwszy dzień w przedszkolu Agnieszki. Jakoś taka malutka mi się wydała,kiedy okazało się,że w końcu jest dla niej miejsce.
bea1978
2009-03-23
13:21:58
Email
A Ty Agato co, tylko zaganiasz a sama nic nie napiszesz hihi U nas po staremu, Ola dziś na wagarach, bo pojechała z dziadziusiem na wieś i dopiero dziś wracaja :)Odpukać dzieciaki zdrowe i wszystko u nas okej :))
Basiu śliczne te Twoje córeczki, oby zazdrość się już nie pojawiła.Zdrówka życzę małym panienkom :)
bea1978
2009-03-23
13:22:53
Email
Katka daj znać jak się Agnieszce podobał pierwszy dzień w przedszkolu :)
bea1978
2009-03-23
13:23:52
Email
Ja dziś zapisywałam Czarusia do maluszków, jutro muszę zanieść do przedszkola wniosek :)ciekawe czy się mały dostanie tam gdzie chodzi Ola no i czy będzie chodził chętnie...
katka
2009-03-31
17:47:41
Email
Dziecko mi wsiakło w przedszkole jakby chodziło tam od zawsze.Jest zadowolona,oboje chetnie rano wstają. A ja..w końcu mam chwilę wolnego,chociaz ostatnio stale jest cos do zrobienia i te 5 godzin szybko topnieje. Poza tym witamy w końcu wiosnę;)
Kamila
2009-04-01
10:20:51
Email
Heja kobitki! Kurka, ale mnie tu dawno nie było.... u nas wszystko po staremu, dzieci rosną, chorują, zdrowieją i rozrabiają :) tzn Konrad jest...... okropny! Syndrom dwulatka mu się włączył.... jest na etapie wszystkiego na NIE, nie chce chodzić za rączkę w mieście, idzie w swoją drogę i kładzie się ostentacyjnie na ziemię.... ale co ja tu będę pisać, przecież wiecie dokładnie jak to jest :) poza tym też witamy wiosnę! Mamy przebiśniegi w ogrodzie, bazie już się pojawiły, żurawie przyleciały, ale bocianów jeszcze nie widać :) na jeziorku jeszcze lekki lód, ale już po mału widać że wiosna wkracza wielkimi krokami :) aaaa nie pisałam pewnie, że mamy psa???? Cholera, od października.. czyżby tak długo mnie tu nie było??? To owczarek podhalański, Kinia nazwała go MONDO :) oto nasz przyjaciel :) szkoda, że nadal takie małe fotki można wstawiać...

bea1978
2009-04-01
21:43:56
Email
Fajnie że się odezwałaś Kamila :) Wiesz jak piszesz o Konradzie to tak jak bym czytała o Czarusiu, u nas to się już ciągnie jakiś czas. Są leprze dni kiedy mały jest boski i najwspanialszy ale jednak więkrzość jest tych ciężkich, kiedy mały wszystko wymusza krzykiem i piskiem, kiedy rzuca się na ziemię i wali pięsciami i nóżkami...ech można by wymieniać i wymieniać :)ale po co, ponoć to przechodzi kiedyś więc nie ma się co zamartwiać hihi
U nas odpukać choroby lekkie szybko mijające same były, teraz Ola miała gardełko chore i dostała antybiotyk ale nie narzekam, bo i tak nieźle się moje dzieci trzymają od początku zimy :))
No i świetnego macie psiaka Kamila, dzieciaki pewnie mają niezłą frajdę co??
Kamila
2009-04-02
13:50:32
Email
U nas jest mały postęp... Konrad gdy idziemy do przedszkola, nie dawał rączki.. kończyło się płaczem, krzykiem i mąż niósł go na rękach do przedszkola.. i tak chyba z 3 dni.. a dziś.. postęp, synek raz wyrwał rączkę a później już ładnie poszedł.. zobaczymy jak to będzie jak zabierzemy zbója do domu :) wczoraj to aż dyrektorka nas zaczepiła na korytarzu ździwiona dlaczego Kondzio tak płacze każdego ranka.. więc jej opowiedziałam historię haha no i przyznała mi rację, że mały musi zobaczyć kto tu rządzi i że nie będzie robił co mu się podoba :) a psiak jest super, trochę jeszcze "nie wychowany" ale mąż go namiętnie tresuje i już widać pierwsze efekty. Mamy jeszcze kotkę, która już była jak kupiliśmy domek. I tak to Konrad chodzi noga w nogę za psem a Kinia z kotką spędza czas :) A wczoraj widziałam pierwsze bociany :) Do nas jeszcze nie przyleciały a też mamy gniazdo na słupie na naszej działce :) Bea, mam nadzieję, że te choroby już będą nas omijać do lata!!! Pozdrawiam słonecznie, wiosennie, bo u nas dziś jest tak pięknie :)
Agata
2009-04-15
23:57:21
Email
Ty Kamila - Ty uważaj na te bociany hehehe
Kamila
2009-04-16
09:58:01
Email
haha nie ma obawy :-))))) jak przylecą odeślę do Ciebie :))))
Agata
2009-04-16
23:08:35
Email
a przysylaj...przysyłaj....ja się nie obraże....albo zaraz poczekaj - odbiorę osobiście hihi
Agata
2009-07-01
09:53:00
Email
Hej hej...zyjecie....mamusie dwójeczek???
bea1978
2009-07-01
10:43:34
Email
Ja żyję, ucichło w tym dziale więc przestałam się udzielać...Siedzę nadal w paździenrikowych, więc tam można podczytać co u nas :))Pozdrawiam i przesyłam buziaczki dla Twoich szkrabów :))
Agata
2010-01-06
22:13:03
Email
A może reaktywacja wątku? Co Wy na to cioteczki kochane??
kyja
2010-01-07
15:04:05
Email
ja za 10 tygodni powinnam być już mamą dwójki, więc pewnie wtedy się podłączę:) póki co-rosnę:)
Betrisa
2010-01-08
10:57:04
Email
Ja jestem mamą dwójki. Starszy syn w grudniu skończył 3 lata od stycznia do przedszkola poszedł czyli świeży przedszkolak:) młodsza ma 2 miesiące. Urodziła się w listopadzie:)
Strona 90 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum