szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Piękna mama (kosmetyki, zabiegi, ciuchy, diety, sport, itp)
temat - załamka...:(((


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 21 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, następna
Napisano: Treść:
agnieszka74
2006-10-01
Email
Załamałam sie normalnie...:(((
Za miesiąc mam wesele brata. Byłam dzisiaj kupic sobie ciucha i...lipa. Nie ma nic na taka figure jak moja :(((
Po porodzie został mi brzuszek i zrobilam sie jaks duża w ramionach i piersi mam większe..
Macie jakies sposoby na szybkie zrzucenie kg przy braku czasu i funduszy..
Co wlasciwie jesc ???
Moze jakies macie jakies przepisy sprawdzone, ale jednoczesnie zeby człowiek nie chodził głodny.
ciekawa
2007-05-03
14:03:25
Email
Ogólnorowojowo:) Łydeczki, udka, pośladki, mięśnie plecków,a nawet kegla trosze rączki-w zależności jak będziesz kręcić:) Radze skakać w dobrym staniku:) Oj poskakało by sie;)
sylwetka
2007-05-03
14:47:27
Email
Oj Ciekawa niedługo skakać będziesz wokół dzidzi hi hi A co do stanika, to koniecznie bo moje obwisłe piersiątka oczy by mi podbiły hihiho
ciekawa
2007-05-03
16:22:02
Email
Oj nic nie mów:( Całe ciało mogę doprowadzić do ponownej formy ale piersi to kurcze będzie dopiero wyzwanie-niestety już to widzę. Ale mówi sie trudno wzmocnimy mięśnie, jakieś super kremiki po karmieniu i chyba coś da sie zrobić:) Już mi raz mocno spadły i wtedy zwykła ziaja stosowana regularnie ogromnie pomogła wiec jest nadzieja:) Ale musze wam sie przyznać ze okrutnie tęsknie za sportem:( OKRUTNIE! Aż mnie nosi na samą myśl o pożądnym spoceniu się przy brzuszkach:)
Migotka
2007-05-03
21:21:03
Email
A ja na lato zamówiłam sobie ta sukienkę

Migotka
2007-05-03
21:22:13
Email
Oczywiście nie wygladam w niej tak rewelecynie jak chciałam ...no cóz :)

Migotka
2007-05-03
21:22:43
Email
...

pinkie
2007-05-04
08:27:38
Email
Odwazne jesteście z tym zamawianiem, ja zawsze chcę najpierw przymierzyć, bo to co mi sie podoba na mnie okazuje sie zupełnie niewypałem. Ostatnio buszowałyśmy z siostrą w Ptaku i jak ja coś wybrałam, to jakoś źle na mnie lezało, a kiedy ona wybrała rzeczy dla mnie, to wyglądałam ok. Przekonała mnie, ze dobrze mi w rzeczach czarno-białych, a ja wcześniej nie znosiłam czerni. Ale i tak kupiłam tam tylko naszyjnik. Skończyło sie na tym, ze kupiłam bluzkę kopertową w New Yorkerze. Mimo, ze myślałam,ze juz wyrosłam z tego sklepu to jednak tam zawsze cos ciekawego się znajdzie.
Kamila
2007-05-04
08:50:35
Email
Migotko, laseczka z Ciebie nieziemska! Kiecka rewelka! Pinkie, szczerze, to jestem przerażona tym co znajdę w paczce hahahahaha jak do tej pory, wszystko co zamawiałam było ok, ale kieckę po raz pierwszy kupuję... mam nadzieję, że dojdzie tak do środy.. w razie jakby to był totalny niewypał to śmignę jeszcze w miasto... może Olsztyn lub Giżycko ;-)
MoNiSiA
2007-05-04
09:17:24
Email
Migotko, sukienka jest bombowa!!! Tak jak mówi Kamila - super laska z Ciebie! :-) Ja sama mam podobną, ale w ogóle jej nie nosiłam, bo jakoś nie miałam przekonania do sukienek. Zostawały ewentualnie spódnice...takie za kolanko. Teraz chciałabym trochę poszaleć. Fotkę tej sukienki postaram się wstawić jeszcze dzisiaj. W ogóle muszę tate namówić na sesje foto w plenerze, bo jak oglądam Twoje fotki Karolinko, to żałuję, że ja nie mam żadnych aktualnych... ;-) Pozdrawiam, buziaczki.
Kamila
2007-05-04
09:29:59
Email
Czekam, czekam teraz na Twoje fotki Monisia :) a Karolina to taka nasza forumowa modelka :)
ciekawa
2007-05-04
09:34:07
Email
Śliczna Migotko:) A jak wy to zmawiacie??? dokładnie z wymiarów podawanych w tabelach??? Kurcze ja szału dostaje w sklepach jak coś na mnie nie leży a zdarza mi sie to często:( A moja kumpela co i raz sie chwali co kupiła na allegro-jak wy to robicie???
pinkie
2007-05-04
09:43:31
Email
A tak w ogóle, to też szukam na allegro, ale nie znajduję tego co Wy, nie wiem dlaczego. Może przez to,ze szukam określonych dla siebie fasonów (pewnie niekoniecznie mi pasujących).
MoNiSiA
2007-05-04
09:53:17
Email
Acha...jeśli chodzi o allegro, to zawsze na szczęście udaje mi się kupić coś co na mnie pasuje... Wszystkie buty i wszystkie spodnie zawsze na mnie pasowały, czasem bluzki tylko nie pasowały... No to dzisiaj zrobię sobie tą fotkę. ;-) Buziaczki, idę zjeść śniadanko :-*
pinkie
2007-05-04
10:15:54
Email
Mnie się bardzo podoba ta sukienka, ale rozmiar - nie dla mnie. Tu podano rozmiary jak do S, a nie do M.
Joanna26
2007-05-06
15:01:24
Email
Fajna,mozna by cycka wyjac,jakby co;)Potrzebuje czegos takiego na za miesiac,chetnie bym te sukienke przymierzyla.
kasiarys7
2007-05-07
11:07:27
Email
Wiecie co ja chyba bym się nie odważyła kupić ciucha z przesyłki.Nie ma to jak się przymieży i zobaczy.No chyba ,że ktoś ma idealne wymiary...nie to co ja-ja jestem niewymiarowa szczególnie teraz po ciąży-najgorzej wygląda brzuch.A co do wcześniejszych naszych wypowiedzi to kupiłam sobie bluzko-tuniczke przewiązywaną w pasie tak jak mówiłyście świetnie maskuje brzuch-dzięki za pomoc.
pinkie
2007-05-07
11:36:06
Email
Kasiu, byłaś w PROMOD? Ja byłam - i nic ciekawego dla siebie nie znalazłam! Na zdjeciu wszystko jest piękne, a jak wzięłam do ręki, przymierzyłam... wydało się tandetne. Chyba tez tylko dla idealnych figurek sie nadaje...
kasiarys7
2007-05-07
13:31:47
Email
Byłam byłam i chciałam taką tunike co mi pokazałaś ale pani tylko ręce rozłożyła-nie ma.Kazała szukać w innym sklepie a najlepiej mieście bo Ł.nie jest tak "wypasiona" jak inne miasta.I jak tu nie mówić o dyskryminacji.Nawet miasta już dzielą na lepsze i gorsze pod względem ciuchów w sklepie.Ale już wiem na co zwracać uwage na zakupach już nie małe bluzeczki ale takie korygujące figure...hihihi...Teraz otworzyło się dużo sklepów "markowe końcówki kolekcji" wszystko fajne ale na laseczki.
kasiarys7
2007-05-07
13:40:01
Email
Fajne spodnie przymieżałam ale niestety mam szeroką "panią"-ciekawe po czym? hahaha no i te moje nóżki broń boże żebym narzekała ale mogłyby być troszeczke szczuplejsze.Chociaż to co czasami widzi się na ulicy -moje to rewelka!!!!!!Zostaje mi tylko wsiąść się za siebie....gimnastyka....kremik....tylko jakoś mi się nie chce.Chociaż jeden rozmiar w dół...wymagająca nie jestem.
Kamila
2007-05-08
09:24:54
Email
No i laski chyba wykrakałyście... do laski napisałam 3. maile.. kase wpłaciłam 4. maja a ona dopiero wczoraj odpisała, że nie ma na koncie mojej kasy... właśnie zerknęłam na jej komentarze... masakra.. ile negatywów.. nie wiem dlaczego przy zakupie nie przejrzałam tego??!! Chyba z pośpiechu :( nie wiem co robić.. chyba dziś wyskoczę na miasto szukać sukienki... ale się zdenerwowałam :( http://www.allegro.pl/show_item.php?item=191351713
pinkie
2007-05-08
09:44:50
Email
Ja martwiłam sie tylko, ze bez przymiarki nie dam rady nic wybrać , a tu taka historia! Nie sądziłam, ze można zostac jeszcze oszukanym. Przeczytałam te opiie. Najwyraźniej często zdarza im sie towar uszkodzony, ale te kombinacje z pieniędzmi, to już przegiecie. Kamilo, dochodź swego!
kasiarys7
2007-05-08
11:00:04
Email
Tak tak nie daj sobie w kasze dmuchać-walcz o swoje.Może nie przejrzałaś opini o sprzedającym bo byłaś zafascynowana sukienką-czasem tak bywa.A teraz marsz do miasta po nową kiecke *powodzenia na zakupach*tylko pochwal nam się póżniej co kupiłaś.P.S.bądz ostrożna!!!!!!!!!!!!
Magdalenka
2007-05-08
14:33:44
Email
powiem ci kamila na pocieszenie ze siostra znajomego (w zyciu nie widzialam dziewczyny na oczy) poprosila mnie o przysluge - zamowila sobie jakis sprzeat w stanach i chciala zeby go przyslali do mnie do domu i ja mialam jej stad to wyslac do polski. przy okazji sie okazalo ze jeszcze jej kolega tez cos zamowil. zgodzilam sie, a co mi tam. miala mi tylko zwrocic kase za przesylke (duzo-nieduzo bo ok. 70pln). minal juz dawno miesiac a dziewczyna jeszcze mi nie wyslala pieniedzy. bo nie ma czasu, bo egzaminy bo cos tam... jak widzisz na swinie mozna trafic wszedzie, niekoniecznie nieznajoma. wiecej nikomu nie wyswiadczam przyslugi.
Kamila
2007-05-08
15:59:54
Email
Nie wiem co robić.. ona nie odpowiada na maile, telefon, który podała milczy.. wydałam prawie 100zł :( napiszę do niej chyba, że jeśli dziś nie wysłała paczki, to niech już nie wysyła... niech mi zwróci pieniądze. Ciekawe czy tak można.. orientujecie się?? DO miasta dziś nie mogę wyjść.. nie mam z kim dzieci zostawić.. może jutro.. jestem załamana.. a miało być tak pięknie :(
Kamila
2007-05-08
16:07:02
Email
Dodzwoniłam się do MIŁEJ PANI... powiedziała, że sprawdzi, czy wysłała dziś paczkę... poczytałam teraz sobie jej pozytywne komentarze.. hmm są różne, np. na temat kiecki, którą wzięłam, jest pare dobrych opinii ale tak samo jest komentowana negatywnie.. wiem, że każda z nas ma inne wymagania.. ciałko.. no cóż zobaczymy!
bela
2007-05-08
18:09:27
Email
o kurcze Kamila to sie narobilo. Oby sukienka dotarla i ukladala sie tak dobrze jak na modelce bo przeczytawszy jej komentarze to duzo osob pisze ze lezy "jak worek". Na kiedy Ci ja przysle?????
Magdalenka
2007-05-08
19:37:30
Email
a allegro nie daje gwarancji ze w razie gdyby towar nie odpowiadal opisowi (np. nie doszedl) to oni zwracaja kase - tzn. zabieraja ja z konta osoby nieuczciwej? ja tak zrobilam na jednym z serwisow i dostalam pieniadze z powrotem. to byl chyba amazon.
Basia.26
2007-05-09
09:45:15
Email
niezła zadyma...
Kamila
2007-05-10
09:22:18
Email
No laski, wczoraj kiecka przyszła :) jest nie najgorsza.. no i muszę brzuch wciągać :) ale jak to mówi moja mamcia, że jak założe GACIE wyszczuplające to będzie ok hahaha mam nadzieję! Wieczorkiem pstryknę fotkę i Wam pokaże. Mam nadzieję, że za ostro mnie nie ocenicie ;-) już jutro ***AGRO SIĘ BAWI!!!***
Basia.26
2007-05-10
09:31:39
Email
no, to extra, dawaj fote, ciekawa jestem:) jak may cię ocenic, jak najlepsza laska jestes z nas wszystkich :)
pinkie
2007-05-10
12:04:51
Email
Kamila, ile Ty masz wzrostu? Na zdjęciach wyglądasz szczupło, a piszesz, ze ważysz 70. Jakos mi to nie pasuje do Twoich zdjęć.
mati81
2007-05-11
08:28:35
Email
Kamila gdzie ta fotka w sukience???????????
kasiarys7
2007-05-11
09:24:54
Email
No właśnie.My czekamy....Chcemy fotki!!!
Kamila
2007-05-11
11:55:13
Email
Oj dziewczyny.. bo ja już sama nie wiem w czym iść.. chyba jednak nałożę tę czerwoną.. zobaczcie i doradźcie.. :)

Kamila
2007-05-11
11:55:54
Email
Albo ta...

Kamila
2007-05-11
11:56:18
Email
A może ta??

Kamila
2007-05-11
11:58:12
Email
Pinkie.. mam 172 cm wzrostu i ważę 70kg :( chyba jestem grubej kości :) ta ostatnia czarna kiecka jest z takiego fajnego materiału.. ma takie jakby cekinki maleńkie, błyszczące... hmm nie wiem jak Wam to opisać ;-) właśnie mąż mi ją zawiózł do krawcowej, żeby dekolt mi przerobili na bardziej głęboki...
pinkie
2007-05-11
12:16:21
Email
Tak myślałam,ze jestes wyższa. Dlatego tej wagi za bardzo nie widać. Słuchaj, wskocz w te obciskające gacie , włóż tę czerwoną i zrób jeszcze raz zdjecie - ale z głową, tzn nie obcinaj. I nie rób zdjęcia z góry, bo to skraca nogi tylko z poziomu brzucha. Na razie wg mnie najlepiej w tej ostatniej wyglądasz. Nie wiem jak Ty, ja lubię szczere uwagi ;) W tej środkowej wyglądasz jakoś staro, może makijażu masz za mało, nie wiem, w czerwonej za bardzo brzuch masz opięty, ale mówię Ci, załóz te gacie ;) to jeszce zobaczymy. Ta ostatnia będzie ładniej wyglądała z powiększonym dekoltem, to dobry pomysł. A dlaczego zrezygnowałas z tej brązowej sylwestrowej? Bo mnie się wydawała bardzo fajna.
pinkie
2007-05-11
12:18:08
Email
Mam nadzieję, ze się nie obrazisz, ja tak szczerze chcę doradzić.
pinkie
2007-05-11
12:20:24
Email
Acha - a co z tymi butami, które wcześniej pokazywałaś? NIe chcesz ich włożyc?
Kamila
2007-05-11
12:33:25
Email
Pinkie - cenię szczere uwagi :) gaci obiskających nie mogę włożyć, bo za bardzo się odznaczają... już nie mam czasu na kolejne pstrykanie zdjęć, bo akurat dzieci śpią i muszę włoski robić.. a makijażu na tych fotkach nie mam ;-)
Kamila
2007-05-11
12:35:49
Email
A tamtych butów nie mogę włożyć bo są na wysokim obcasie, a mój mąż jest mojego wzrostu i wyglądam przy nim za wysoko :) On się śmieje, że wygląda przy mnie jak Tom Cruise przy Nicole Kidman hahahaha choć lubi jak noszę wysokie obcasy i nie wstydzi się ze mną wychodzić ;-)
Magdalenka
2007-05-11
12:55:29
Email
czerwona!!!!! w ostatniej (z rozcieciem) na impreze firmowa bym nie wlozyla... jezeli mniej odstaje brzuch w tej srodkowej to wloz te, ale jezeli nie, to czerwona absolutnie i zdecydowanie tak!
pinkie
2007-05-11
12:56:10
Email
Ta czerwona moze być niezła, ale zdjęcie sobie niekorzystne zrobiłaś ;) Życzę Ci dobrej zabawy!
Kamila
2007-05-11
13:01:26
Email
Pinkie, ta czerwona nie jest taka zła.. właśnie jest u mnie sąsiadka i mówi, że oki, tylko musze brzuchol wciągać ;) a ona też jest baaardzo szczera. Fotka wyszła tak jak wyszła, wiadomo jak to się robi samemu :) ale na imprezie będzie fotograf, więc z daleka pstryknięta fotka myślę, że wyjdzie oki :) dzięki za rady dziewczyny!
kasiarys7
2007-05-11
17:38:41
Email
Pewnie już wybrałś sukienkę ( bo już która godz. a ta impra to przecież dzisiaj i to na jakiej sali hmhmhm widziałam reklame całego ośrodka-tylko pozazdrościć)) ale mam nadzieje ,że założyłaś czerwoną-dla mnie bomba.Do tego biżuteria,włos i paznokieć.Rewelka. A czerwień tej wiosny najmodniejsza.Udanej imprazki nie połam obcasów od wywijania na parkiecie.No i żeby cię na drugi dzień główka nie bolała hihihi....
Migotka
2007-05-11
19:48:11
Email
Kamilko kochana ja jak zwykle spozniona i radzic już nie mam po co,ale opinię swoją powiem, a co:)Najbardziej podoba mi się sukienka czarna-tak jak pisze Pinkie w niej wygladasz najkorzystniej, wnioskując oczywiście tylko na podstawie tych zdjęc co nam pokazujesz.Gdyby jednak w rzeczywistości brzuszek nie był tak opiety to wybrałabym tą czerwoną sukienke bo jest naprawdę bardzo ładna i jak piszą dziewczyny w niesamowicie modnym kolorku. Jestem bardzo ciekawa która kiecę ubrałaś:)Pozdrawiam i życzę miłej zabawy. Migotka
Kamila
2007-05-13
13:45:51
Email
Imprezka... marzenie! Było cudnie! Wytańczyłam się! Jedzonko pycha, winko lało się w towarzystwie babeczek strumieniami :) włożyłam kieckę czerwoną, koleżanki z firmy mówiły, że wyglądam pięknie, myślę, że nie kłamały, bo znamy się już dosyć długo ;-) a szef stwierdził, że macierzyństwo mi służy :) Pozdrawiam Was serdecznie!
bela
2007-05-13
20:30:19
Email
no to prosimy o wystrzalowe fotki w wystrzalowej sukience i z wystrzalowej imprezy w calej krasie :-)
Goga66
2007-05-15
12:12:09
Email
Polecam grypkę żołądkową na odchudzanie. Z 50,5 kg schudłam do 46 kg. Masakra. Mam dziurę zamiast brzucha. I nadal jeść nie mogę, bo po wszystkim robi mmi się niedobrze.
kasiarys7
2007-05-15
13:54:10
Email
Goga chces troche moich kilogramów? Oddam za darmo.A co do grypy jelitowej to ja dziękuje nie jestem zainteresowana.Dużo zdrówka ci życze.
Goga66
2007-05-15
18:40:46
Email
Dawaj 4 kg, potem zobaczę, może wezmę więcej ;)) A choróbska nikomu nie życzę - wyjątkowe paskudztwo. Ja praktycznie nigdy nie choruję, tym bardziej mnie to zaskoczyło
Basia.26
2007-05-16
11:57:24
Email
Goga, świetny przepis na figurę.... dzieki, od wczoraj stosuję... czuję się.... łał... okropnie... aaa.... a jaka słaba jestem... nie mam biegunki, za to wymiotowałam i lekki stan podgoraczkowy...
kasiarys7
2007-05-16
12:24:00
Email
Ja nie chce takiej diety!!!!!!!!!!!!
pinkie
2007-05-16
13:38:04
Email
U nas w pracy organizowane są zajecia aeorbiku dwa razy w tygodniu i wczoraj byłam pierwszy raz. Fajnie, bo w budynku, w którym pracuję i od razu po pracy, mąż przyjeżdza po mnie tylko godzinkę później, więc nie musze tracić czasu na ddatkowe wyjazdy. Wczoraj miałyśmy takie delikatne ćwiczenia, z tańcem, w czwartek podobno jest super wycisk. Na początek może być, obym się rozruszała. I piję herbatki Slim Figura z herbapolu, zobaczymy jaki będzie efekt. Kiedys pisałam, ze wróce do jogi, ale z moim synkiem w domu okazało się to niemożliwe. Musiałabym jeździć gdzies do miasta na zajecia, na razie odpuszczam sobie jogę.
weridiana
2007-05-16
21:28:59
Email
A ja zaczęłam się odchudzać 2 tygodnie temu na herbalifie - bo inaczej się nie zmobilizuję i mam 3,5 kg mniej zobaczymy jak mi dalej będzie szło bo jeszcze dużo przedemną
kasiarys7
2007-05-16
21:56:01
Email
Te 3,5 kg to tylko na samej herbatce.To taka skuteczna ta mikstura?
bela
2007-05-17
16:38:50
Email
BASIA 26, MONISIA. BASIENKA jak u was z odchudzaniem?????????????? Spowiadac mi sie tu zaraz z osiagniec bo ja..... odpuscilam sobie troche :-( ale nie tyje.
weridiana
2007-05-17
19:42:44
Email
Kasiarys to są takie koktajle do picia zamiast śniadania i kolacji nawet smaczne i głodna nie jestem, a więc zobaczymy jak będzie dalej.
kasiarys7
2007-05-18
08:12:45
Email
Ciężkie jest życie księżniczek po porodzie te diety gimnastyka...kurcze a mnie się nic nie chce...a oponka jak była tak jest - chyba sama nie zniknie musze się wziąść za nią i ją wykurzyć z mojeco ciałka..hihihi...
pinkie
2007-05-18
08:42:12
Email
Własnie, Kasiu: mniej gadania, więcej działania! A będa efekty ;)
kasiarys7
2007-05-18
08:51:42
Email
Własnie właśnie dzisiaj idę zapisać się na areobik wodny...przed ciążą chodziłam i byłam bardzo zadowolana...
Basia.26
2007-05-18
09:11:42
Email
hej laski... no muszę powiedziec, że jestem okrutnie zawiedziona nową dieta pod tytułem "jelitówka" ;) kurcze tak się wymęczyłam, tak wymordowałam, tak wygłodziłam a kilograma ani mniej... czyli NIE POLECAM ;) no ja mam 63 na wadze,zszedł mi kilogram ale też nie potrafie rygoru utrzymac jak należy. za to weszłam w spodnie sprzed trzech lat... szkoda tylko, ze niemodne juz ;) jeszcze trochę mi brakuje żeby fajnie wygladać w spodenkach jeansowych takich krótkich, które sobie kupiłam na wakacje w 98roku;) hahaha, może i smieszne, ale jak patrzę na fotki i tam w nich jestem, to az mnie skręca, więc już w nie wchodzę i to bez super wciągania brzucha, no ale na górze oponka wystaje i ostatni guzik nie powiem, zapinam "sprytem" no ale jeszcze niedawno WCALE nie mogłam sie w nich zapiać, nawet miałam jakieś 5 cm luzu między brzegami rozporka;) także coś tam u mnie się dzieje, ale bez wielkiego ŁAŁ, a liczyłam na duuużo mniejsza wagę na weselu szwagierki w czerwcu..... jak zwykle łakomstwo zwyciężyło...
weridiana
2007-05-18
10:22:21
Email
Mi by się zdało dodać jakieś ćwiczonka ale nie mogę się zmobilizować- bo ja tak strasznie nie lubię ćwiczyć jedynie jazda na rolkach ale na razie trochę mi brakuje czasu a jak już go mam to jest ciemno i nie bardzo mam gdzie jeździć ale już sobie obiecuję że się wezmę.
ciekawa
2007-05-18
15:59:36
Email
Ej lolity a może kupić coś szałowego w większym rozmiarze i wyglądać seksy:) Jeszcze troszkę i ja do was dołączę a mam już ok 20 kilo na sobie to będzie z czego gubić;)
kasiarys7
2007-05-18
16:37:44
Email
Ja chcę wyglądać sexi w małym rozmiarze-tylko ciekawe kiedy? Zapisałam się na areobik wodny 16 zł. za 45 mjnut gimnastyki + 15 min.sauny....super super.Jak ja się ciesze hura hura...Zaczynam od wtorku
ciekawa
2007-05-18
17:32:00
Email
Kasiu jeśli masz możliwości iść na saunę suchą-na podczerwień to polecam. jest o wile efektywniejsza. Nie ma takiej tempetratury i nie siedzisz w wilgoci a spalasz więcej wody i tłuszczyku.
kasiarys7
2007-05-18
18:00:31
Email
Nie tu na basenie jest chyba sauna parowa .Zresztą we wtorek będę wiedziała więcej.Zapomniałam napisać ,że jeszcze jest jakkuzi ale to za dopłatą (4 zł.) wtedy koszt =20 zł.Całości oczywiście.
ciekawa
2007-05-18
21:09:56
Email
O fajny kompleks ale nie radze ze wszystkiego korzystać na raz-tylko osłabisz organizm a potem rzucisz sie na jedzenie bo organizm będzie musiał uzupełnić wypocone pierwiastki. och jak ja uwielbiam saune;)
Basia.26
2007-05-18
22:01:44
Email
a ja mam pekające naczynka i sauna odpada, w sumie to wcale jakoś za tym nie tęsknie, lubie się porządnie spocić, ale moje drogi oddechowe nie przepadają za takim goracym i w dodatku wilgotnym powietrzem, mnie to dusi po prostu. u mnie otworzyli dwa gabinety z kapsułą odchudzającą. znaczy się tak: w kapsule jest bieżnia i próżnia. ty sobie idziesz, pocisz się niemiłosiernie, uzupełniasz płyny i spalasz jakiec 400kcal w 30 min. fajna sprawa, byłam na tym raz, bo pierwszy raz kosztuje 15 zł. do tego masaż 15 min na fotelu masującym. ale kazdy nastepny masaż to 30 zł, chyba, ze w karnecie to 450 za 22 zabiegi. wtedy to już sa ponoc MEGA efekty. no ale dajcie spokój, chodzic trzeba najlepiej codziennie... wtedy sa efekty najlepsze. aaa odpuściłam to sobie tyle kasy, a ja mam budowę i dwa wesela pod rza, i to jeden ślub to siostra męża, wiec tam się zrujnuję....
bela
2007-05-21
14:49:14
Email
weicie co??? Nie wiem co sie dzieje?? Po swietach przytylam 2 kg i nie chce mi to zejsc spowrotem. Mam wrazenie ze ciuchy zrobily sie troszke luzniejsze ale czuje sie baardzo ciezka. Znow zaczne pic te herbatki. Basia znalazlam caly zestaw herbaty DietaFit i wlasnie ja bede testowac.
Basia.26
2007-05-22
14:37:57
Email
belu no to do działa:) ech mi też brak silnej oli...
kasiarys7
2007-05-22
14:41:32
Email
Właśnie wypociłam się jak w saunie.Normalnie kapie ze mnie jak z kranu - wzięło mnie na mycie okien ....taka rozgrzewka przed dzisiejszym areobikiem hihihi Sama się zastanawiam jak mi się chciało w taką gorączke.Ale już są czyściutkie...teraz ja pod prysznic.Chyba mi się styki poprzepalały...każdy ruch jest dobry byle się tylko chciało
ANDZIA76
2007-05-23
10:13:13
Email
Hejka. Ja tez się tu chyba do Was dołączę. W ciąży przytyłam 20 kg, na początku jakoś łatwo poszło i schudłam w krótkim czasie 12 kg i to uśpiło moją czujność. Przestałam kontrolowac wagę, jadłam co chciałam i kiedy chciałam. Az pewnego pięknego dnia moja mama mówi do mnie "dziecko ty się weź za siebie bo bardzo przytyłaś". Najpierw się obraziłam a potem stanęłamna wagę i okazało się, że mama miałą rację. Z 8 ciążowych kilogramów zrobiło się 15 i wtedy się przeraziłam i zabrałam się za odchudzanie. Kupiłam herbatki slim figura, ale wytrwałam tylko jeden zestaw, drugi był ochydny w smaku. Przestałam jeść pieczywo, a zaczęłam wasę i nie jem kolacji. No i są efekty. Zaczęłam się odchudzać od lutego i wtedy ważyłam 85 kg a dziś już ważę 73kg i mieszczę się w dżinsy sprzed ciąży. Zostały mi jeszcze tylko 3 ciążowe kilogramy. Mój plan przewidywał zgubienie ich zanim mały skończy roczek a to już za miesiąc, chyba mi się nie uda, ale i tak jestem z siebie zadowolona :))) Może gdybym zaczęła coś ćwiczyć to poszłoby szybciej ale ja strasznie nie lubię. Pozdrawiam wszystkie koleżanki które tak jak ja zmagają się z kochanym ciałkiem ;)))
pinkie
2007-05-23
10:44:36
Email
Witaj w ZAłAMCE Andziu. Ja niedługo skończę pierwszą fazę slim figura. Nie wiem, czy cokolwiek mi ubyło. ZA to niedawno kupiłam sobie ciuchy w naszym swietnym lumpeksie. Byłam bardzo szczęsliwa z sukienki z ZARY, sukni KOOKAI, spodni UnatedColorsOfBenetton, bluzki SISI (bo żaden ciuch tak nie cieszy jak ten z drogiej firmy kupiony za 20zł) Czuje się w nich cudownie, wreszcie nic mnie nie obciska ani nie wystaje. Nawet poprosiłam Daniela, zeby mi porobił zdjecia, dobrze sie bawiłam na sesji zdjęciowej...dopóki nie zobaczyłam zdjęć... ZAłAMKA! Ale Daniel mnie pociesza, ze w rzeczywistości nie wyglądam tak źle. A dziś koledzy w pracy ubolewali, ze się odchudzam, bo lubią podziwiać mój dekolt :)))
weridiana
2007-05-23
19:57:51
Email
Witam, a ja się załamałam poszłam wczoraj do sklepu z ubrankami dla maluchów bo chciałam małemu kupić spodenki a byłam ubrana w luźne spodnie i bluzkę na ramiączkach odcinaną pod biustem a pani w sklepie podała mi spodnie i pyta kiedy to drugie ZAŁAMKA!!! Już od wczoraj to się ostro wzięłam.
kasiarys7
2007-05-23
21:30:57
Email
No kochane panie jeszcze żyje po areobiku i wiem że mam wszystkie mięśnie-bo mnie wszystkie bolą hihi.Ale tego było mi trzeba - jak ja to lubie.Najpierw gimnastyka w wodzie póżniej sauna zwykła parowa ale super.Czuje się bosko...czas tylko dla siebie...I wieczorny spacerek ...Luz-blus.
bela
2007-05-23
22:38:24
Email
ja po dzisiejszych zajeciach bylam mokrusienka jak nigdy. Zawsze choc sie ocwiczylam to nie bylam spocona. A dzis przy tym upale to podkoszulek byl mokrusienki. Dziewczyny sria odchudzajaca herbatek DIETA-FIT jest duzo smaczniejsza niz SLIMfigura. Moge je pic bez obrzydzenia. Wszystkie 3 etapy sa bardzo smaczne
pinkie
2007-05-28
12:45:20
Email
..........a co tu tak nikt nie narzeka......
Basia.26
2007-05-28
14:49:53
Email
pinkie a bo my już wszystkie tak za... jefajnie wyglądamy, hahaha. ja sobie w sumie dość sporo odpuściłam, bo we wszystkie ciuchy już wchodzę, nawet w te sprzed 5-6 lat;) no, jedne spodenki jeszcze wołają "guziki nam sie męczą" ale reszta jest ok.... w sumie jem co chcę, a waga stoi i mnie to cieszy, no ale... cos by się jeszcze przydało zrzucić. najlepsze jest to, że ja powiedziałm krawcowej, że wesele mam 2 czerwca, czyli za 5 dni... a dzis dopiero mam pierwszą przymiarkę.... masakra, ta babka ma takie problemy z terminami, ze jej zawsze trzeba mówić z wyprzedzeniem. na serio to idę 9 czerwca na wesele;)
basienka25
2007-05-28
15:11:21
Email
No ja jakoś też odpuściłam narazie:) Wszyscy mi mówią że dużo schudłam (11 kg ) i nie chce mi się już dalej.Ważę tyle co przed ciążą, prawie wszystkie ubrania są dobre, bluzeczki opięte na brzuchu, ale co tam.A dziś wyciągnęłam spodnie na lato, wcale nie są opięte:)a w zeszłym roku na tyłek nie właziły, hehe.Waga stoi w miejscu, co mnie też cieszy i jedynym moim marzeniem teraz jet mobilizacja do zajęcia się brzuchem.Ale jakoś nie wiem skąd ją wziąć:)Mimo że nie założę chyba w tym roku stroju kąpielowego to nie narzekam, w tamte lato wyglądałam jak słoń.
weridiana
2007-05-29
08:16:04
Email
A mi zostało jeszcze do zrzucenia 12kg to dużo wyrzeczeń jeszcze przede mną, ale tym razem się zawzięłam i dam radę.Pozdrowienia dla tych już szczupłych, buziaczki.
MoNiSiA
2007-05-29
09:11:08
Email
O rany, ale czasu mnie tu nie było. Moja dieta została w tyle. Teraz raczej uważam na to co jem, ale są dni kiedy nic innego poza nim mnie nie interesuje. Tak, czy inaczej waga wciąż bez zmian. Z jednej strony się cieszę z drugiej natomiast żałuję, że nie kontynuowałam tego co zaczęłam. Być może miałabym już osiągnięty swój cel... Hmmm... Pozostaje mi poczekać tylko na jakieś niezwykłe natchnienie. ;-) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, a tym zawziętym życzę sukcesów.

MoNiSiA
2007-05-29
09:16:03
Email
Acha...no i cały czas po głowie mi chodzi ta sukienka. Na pewno zrobię w końcu to zdjęcie, tylko nie określam się już kiedy. Mam teraz naprawdę niezły młyn. Dorzucam siebie w całości, jako rekompensatę za brak obiecanego zdjęcia. ;-) Na pewno będzie słaba jakość i malutkie zdjęcie, ale co tam. Buziaki.

pinkie
2007-05-29
09:27:49
Email
Bardzo ładne zdjęcia. Basiu, a jak tam dziewczynka, która ma zaśpiewac na ślubie?
ciekawa
2007-05-29
16:04:03
Email
No mój maż pozwiedzał by ALE DżAGA:) pięknie wyglądasz:)
Goga66
2007-05-29
18:39:30
Email
Monisiu - ładnie wyglądasz, tylko trochę smutno. Buziaczki
Basia.26
2007-05-30
12:55:48
Email
Moniska no w końcu jesteś:) fajnie "cię widzieć" :) Pinkie ta dziewczynka i śpiewała i recytowała na weselu, ponoc zrobiła furrore i zostala zamówiona na wesele w sierpniu, do znajomych:) wiem, ze recytowała wierszyk taki składany z kilku, zeby pasowal do młodych, śpiewala w kosciele jakaś stara pieśń, która kiedyś kiedyś spiewano nowożeńcom (moja ciocia ją pamiętala) i na sali śpiewała Karolinke i coś jeszcze... dowiem się :)
Kamila
2007-05-31
09:57:43
Email
Hello laseczki! Moniśka - wyglądasz rewelka! Tylko naprawdę jakiś smutas z Ciebie.. niby uśmiech jest, ale... ja też sobie odpuściłam :) tzn. nie obrzeram się, o nie! Tylko już tak nie skaczę na wagę codziennie i mam większy dystans do kalorii i wogóle ;-) nadal "brzuszkuję", biegam na spacerki i tak po mału po mału myślę, że zejdzie ten smalec ze mnie hahaha choć waga stoi w miejscu :( to pocieszam sie, że nie tyję :) kupiłam sobie na poprawę humorku nowy żakiet :) a wygląda on tak :)

pinkie
2007-05-31
11:39:12
Email
Cool jacket! Pinkie zmieniła image, ale jak na razie nie ma dobrego zdjęcia i nie chce nic wstawiać.
Kamila
2007-05-31
11:50:03
Email
Ty leniuchu jeden! Dawaj zaraz tutaj fotkę! :-)
pinkie
2007-05-31
12:14:54
Email
foty z telefonu:
PRZED ZMIANĄ

pinkie
2007-05-31
12:15:36
Email
PO ZMIANIE ;)))

kasiarys7
2007-05-31
12:16:42
Email
Pinkie dawaj fote. Jak wyglądasz po metamorfozie?Poprosimy zdjęcia z każdej stony z dołu i z góry żeby wszystko było dobrze widać....
Kamila
2007-05-31
12:17:15
Email
Ale jajcara z Ciebie! Super, że można Cię zobaczyć :-) fajna babeczka z Ciebie :)
pinkie
2007-05-31
12:17:45
Email
metamorfoza dotyczyła tylko fryzury :( Ale zmiana jest znaczna, nie sądzicie? hihihi
Goga66
2007-05-31
18:39:59
Email
:))))
bela
2007-05-31
21:55:21
Email
Pinkie nie gniewaj sie na mnie ale wydaje mi sie ze w tych ciemniejszych wlosach z grzyweczka wygladalas kozystniej i mlodziej. Nie gniewaj sie
pinkie
2007-06-01
09:18:46
Email
Wiesz co, Belu, Julia Roberts to ja nie jestem i dobrze o tym wiem. Fryzury zmieniam dosyć często, nie mam z tym problemu. Lubię siebie w długich włosach, ale teraz mam ich jeszcze mniej i wyglądają tragicznie, gdy sa długie. POza tym cieszę sie, ze wyglądam starzej, bo totalnie mnie wkurzało jak traktowano mnie jak nastolatkę. Nie mam nic do nastoletnich mamuś, ale uważam, ze nie są traktowane zbyt poważnie. Poprzednia fryzjerka myślała, ze mam 17 lat, ostatnia, ze 24, a ja mam 30 lat i chciałabym wywierać 'doroślejsze' wrażenie.
Joanna26
2007-06-01
10:11:05
Email
he he, ciekawe kiedy Ci sie to zmieni.Moj faworyt, jesli chodzi o Twoje wizerunki,to ten ze zdjec z "wyprawy na nowy plac zabaw" z watku Tomusia. Ale tak w ogole,to zazdroszcze Ci,ze tak latwo mozesz zupelnie odmienic fryzure.
MoNiSiA
2007-06-01
10:37:04
Email
O rany. Pinkie, poważnie masz 30-tkę? W życiu bym nie powiedziała. Teraz po tej zmianie wyglądasz jeszcze młodziej, według mnie. Dałabym maksymalnie 25 latek. Mnie się podoba ta zmiana. :-) Pozdrówki.
pinkie
2007-06-01
10:39:19
Email
:) dzięki, to zależy od zdjęcia, uwierzcie mi, ze to z telefonu jest kiepskie. Ale już skończmy dyskusję na mój temat, niepotrzebnie dałam się namówić na wstawienie zdjecia ;) Jakas niefotogeniczna jestem i tyle. Wolę patrzeć na zniekształcone zdjecia, bo z nich przynajmniej można sie pośmiać bez urazy
JAJOGŁOWA

kasiarys7
2007-06-01
10:45:53
Email
Pinkie to ostatnie zdjęcie poprostu rewelka.Witaj rówieśniczko!!!
pinkie
2007-06-01
11:15:35
Email
Monisia - wrrr za to 25-nie więcej ;))) Jak się ma młody umysł (czyt. pstro w głowie) to ta młodość wypływa na twarzy (niestety) :))) To moja ulubiona fryzura, ale teraz mam o połowę włosów mniej! Będę do niej dążyć, może mi kiedys odrosną?

bela
2007-06-01
15:09:24
Email
o kurcze Pinkie nie wiedzialam ze masz 30-stke. Myslalam zes mlodsza i chcialas sobie dodac lat. Teraz juz rozumie :-). Tez wkurzalabym sie jesli ktos ocenial by mnie na duuzo mniej. Za to bedziesz mloda babcia ;-). Mam nadzieje ze Ci nie urazilam i nie pogniewalas sie :-)
pinkie
2007-06-01
15:13:33
Email
Coś Ty, przestań, nie ma o co sie gniewać ;)
Basia.26
2007-06-01
22:10:34
Email
e tam, moim zdaniem w jasnych włosach pinkie wyglada młodziej niz w ciemnych. z reszta jasne z reguły odmładzają. jeszcze jakaś "bajeczna" spineczka i dokładnie nastolatka jak marzenie, hahaha;) ja dzis zrobiłam kolor, za tydz wesele. kieckę dzis odebrałam, gorset mam uszyty jak u prawdziwej gorseciary!! w talii mnie spina jak Scarlett O'hara'e :) dekolt mam "do pępka" plecy gołe, spódnica z długiej robi sie krótka to małej ingerencji, także bajerów kilka jest:) jesli wcześniej się wystroję to wkleje foty, jak nie-to wkleje weselne:) sukienka jest kapitalna, w pasie zabiera mi kilka cm, ogólnie mnie wysmukla i szwagierka prawie z krzesla spadła jak mnie w niej zobaczyła:) odlot, jeszcze mam uszyty kwiatek do włosów pod kolor, a moi chłopcy krawaty z tego samego materiału. koszt sukienki to250 zł razem z krawatami i z zakupem materiału, koronki. do tego buty i biżuteria... a sukienka na prawdę... niepowtażalna, i tak cudnie szelesci podczas ruchu. dół w stylu latino, taka taneczna... ach..... bardzo chce wam ją pokazać, jest KLASA
pinkie
2007-06-01
22:55:00
Email
bardzo ccę ją zobaczyć ;)
kasiarys7
2007-06-02
07:20:30
Email
Ja też jestem ciekawa.I wydaje mi się że jak na taką sukienke to 250 zl to nie dużo.To w pasie jesteą osa i pewnie super wyglądasz.Jesteś przecież z niej zadowolona a to najważniejsze.Poprosimy o jak najszybsze pokazanie się w całej krasie.
Kamila
2007-06-02
10:26:30
Email
Basiu, ja też czekam!
kasiarys7
2007-06-02
12:16:42
Email
No nie ja to jestem jak nie jem słodkiego to nie i basta ale jak się dopadne to lepiej nie mówić.Właśnie kończe czekolade tak mi się jej chciało.Chyba ta pogoda tak na mnie wpływa.Mąż w pracy wszystko zrobione i ...mała kawka a do niej czekoladka.Teraz mam przyjemność ale jak pomyślę ile trzeba ćwiczyć żeby wyzerować te kalorie to mnie głowa boli.A co czasami tak mam i już... pyszna-dawno nie delektowałam podniebienia taka słodyczą..
kasiarys7
2007-06-02
12:16:48
Email
No nie ja to jestem jak nie jem słodkiego to nie i basta ale jak się dopadne to lepiej nie mówić.Właśnie kończe czekolade tak mi się jej chciało.Chyba ta pogoda tak na mnie wpływa.Mąż w pracy wszystko zrobione i ...mała kawka a do niej czekoladka.Teraz mam przyjemność ale jak pomyślę ile trzeba ćwiczyć żeby wyzerować te kalorie to mnie głowa boli.A co czasami tak mam i już... pyszna-dawno nie delektowałam podniebienia taka słodyczą..
Kamila
2007-06-02
13:29:54
Email
Oj Kasiu, wiem o czym mówisz :-) wiesz co, najlepszy na słodycze jest chrom. Kupić można w aptekach, albo w sklepach z odżywkami dla sportowców. Super hamuje "pociąg" do słodyczy :-)
Kamila
2007-06-02
13:30:37
Email
Baśka! Dawaj kieckę! Tak tutaj nasłodziłaś z tą kreacją, że musisz naprawdę wyglądać ODJAZDOWO!!!
kasiarys7
2007-06-02
14:10:32
Email
Mam nadzieje że ten chrom działa tylko na słodycze a nie hamuje innego pociągu hihi no wiesz o czym mówie...........
Basia.26
2007-06-02
15:08:34
Email
laski, spokój, kurcze:0 dzisdostałam okres, boli mnie wszystko, nie mam siły przymierzac. mąż wczoraj tak mnie fachowo sznurował w gorsecie, że jedno koluszko od wizania;) mama dziś mi zszyje , przymierze jakoś w tygodniu i wkleje fotę;)
weridiana
2007-06-05
08:59:38
Email
Basiu gdzie te zdjęcia?? Co tutaj już się nikt nie odchudza, sama pozostałam na placu boju??
pinkie
2007-06-05
09:11:00
Email
Ja sie melduje, ale dzis mam przerwe w odchudzaniu :)
Kamila
2007-06-06
12:34:44
Email
Dziewczyny... przez to wklejanie fotek tutaj na forum, piszą do mnie na GG faceci.. hmm chyba poproszę adminki, żeby je wywaliła.. czy znacie kontakt do Admin Sylwii???
pinkie
2007-06-06
13:01:20
Email
hahaha! a co piszą? Zdjecia + nr gg w kontaktach i już masz adoratora ;)
Kamila
2007-06-07
05:50:07
Email
Pinkie, to nie jest takie zabawne ;-) znasz namiary do Adminki??
pinkie
2007-06-07
14:00:58
Email
nie znam adresu :( Goga zna
pinkie
2007-06-08
14:28:25
Email
Hej! Ostatnio z kilku źródeł wyczytałam, ze niedosypianie sprzyja tyciu. I że organizm się wtedy bardzo domaga cukru. Toby się nawet zgadzało, bo ja miałam bardzo nieprzespane noce (teraz już jest lepiej , choć mały jeszcze nie daje pospać nad ranem) i straszną ochote na słodycze. A jak było u Was?
Basia.26
2007-06-13
07:10:10
Email
wybaczcie, nie zlapałam męża żeby mi zrobił pełna sesje w tej sukience, więc co mi sie udało znalexc, to to wklejam:)

Basia.26
2007-06-13
07:12:22
Email
z Miłoszkiem. Miał krawat uszyty z tego samego materiału, co ja sukienke :)

Basia.26
2007-06-13
07:14:59
Email
sukienka była bardzo taneczna, ta falbana na dole była z koła uszyta, takze przy obrotach wirowała pięknie, wszelkie cygańskie tańce, ale równiez kankan - były moje!! suknie spisała sie rewelacyjnie!! ale... potem... potem ta falbane odpielam i już miałam krótką sukienke :) fajny bajer:)

Basia.26
2007-06-13
07:24:30
Email
...

Basia.26
2007-06-13
07:26:31
Email
...

MoNiSiA
2007-06-13
07:49:48
Email
Basiu! Sukienka przeeeeśliczna! Baardzo mi się podoba! Super pomysł z tym odczepianym dołem. No i fajną fryzurkę miałaś! Jeeju...ale bym poszła sobie chętnie na jakieś weselicho. ;-) Buziaczki.
Basia.26
2007-06-13
07:55:23
Email
Moniska a ja mam wesela az do października włącznie, jedno na miesiąc... w sumie to mam tak co roku, przynajmniej 4 wesela w sezonie, raz miałam 4 co tydzień, byłam wtedy w ciąży i było mi na rękę to, bo w jednej sukience mogłam obskoczyc, nie rozrozłam sie zbytnio przez te 4 tyg;) ale jednego roku miałam 9 wesel... poszłam na 8, bo na dziewiate już nie miałam sił :) dzieki Monis za miłe słowa, a tak w poprawiny wygladalam

pinkie
2007-06-13
08:41:16
Email
Pięknie się prezentowałaś . Suknia, fryzura i te dodatki - świetnie wymyślone. Piękna kobieta z Ciebie. Masz jakieś zdjecie, zeby pokazać tył sukienki?
pinkie
2007-06-13
08:42:53
Email
Acha- jeszcze pytanko: miałaś jakiś stanik pod spodem? Bardzo ładny dekold, u mnie wszystko teraz wisi ;( Bez stanika ani rusz
Magdalenka
2007-06-13
13:14:40
Email
wiecie co babay, ogladam te wasze zdjecia, czytam posty jakie to jestescie grube i ile jeszcze musicie zrzucic, i sie zastanawiam czy wam rozum odebralo? gdzie wy jestescie grube? no, gdzie? nie zauwazylam zeby sie ktorakolwiek musiala odchudzac. ani basia, ani kamila ani pozostale. jestescie bardzo zgrabne, pieknie i przestancie z tym odchudzaniem do jasnej anielki!
kasiarys7
2007-06-13
13:48:32
Email
Basia sukienka bomba. Wyglądałaś bardzo bardzo ładnie i ...sexi.Ale ładnej kobiecie to we wszystkim ładnie.Tak sobie myśle że też bym chciała taką .We wrześniu ide na wesele i jest okazja...hihi ale ja mam inne gabaryty niż ty ale coś wymyślę...A właśnie najgorsze to piersi żeby je tak troche podciągnąć i napompować ...a i oponke trzeba zlikwidować...ciężko się jej pozbyć...
bela
2007-06-13
18:02:08
Email
Basia super ta sukienka. Gustowny zestaw kolorow. Lubie takie
Goga66
2007-06-13
21:10:39
Email
Basia - prześlicznie wyglądałaś. Zresztą jesteś prześliczną kobietą to i w gorszej sukience byś dobrze wyglądała
Kamila
2007-06-15
10:54:26
Email
Basiu.. brak słów! Wyglądałaś rewelacyjnie! Piękna babeczka z Ciebie!
Basia.26
2007-06-15
13:55:12
Email
no az mi się chce czytac te OCHY i ACHY ;) cóż, człowiek próżny jest z natury... :) dzięki dziewczyny, sukienka na prawdę zrobiła furrore. Pinkie oto stanik, który miałam pod spodem http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=199590906#photo no ja raczej bez biustonosza to też juz nie wyjdę, muszę wszystko dzwignąć piętro wyzej, zeby było co pokazać;) staniczek rewelacja, ja jestem zadowolona:)
pinkie
2007-06-15
16:05:40
Email
łaaał, niezły ten stanik i to nawet z Łodzi, może gdzieś uda mi się przymierzyć. Ja szukam podobnego stanika, który byłby zakładany na szyję, mam takie bluzki i sukienkę
Basia.26
2007-06-15
20:40:12
Email
no ja go miałam na szyję, bo odpiełam jedno ramiaczko:) a drugie zapiełam na szyję :)
sylwetka
2007-06-16
09:09:03
Email
Basieńkoi cudnie wyglądałaśa ten Twój dekold-mmmmmmmm niezwykle kuszący hi hi Cała kiecka piękna a Ty taka urocza. Brawo!!!
Julia
2007-06-17
12:12:30
Email
Hej dziewczyny, melduję, że dołączam do Was :o) Trzeba się trochę odchudzić, nie ma co, oczywiście nie drastycznymi metodami, bo karmię piersią, ale jem małe porcje i nie objadam się. Mam nadzieje, że przy takim jedzeniu karmienie piersią trochę zbędnego tłuszczyku ze mnie wyciągnie. Na razie mam 81 kg ;o( strasznie, przy 172 cm wzrostu, ale i tak po porodzie mi spadło 10 od razu i zostało jeszcze 4 kg. Ale chciałabym schudnąć więcej, marzy mi się waga 70 kg. Na więcej nie liczę, bo chudziną nigdy nie byłam. Trzymajcie kciuki!
ciekawa
2007-06-17
16:36:24
Email
He he zapomniałam sie tu zameldować;) Ja zgubiłam 10 kilo-zostało 12. Apetytu nie mam więc chyba z jedzeniem nie powinno być problemu.
pinkie
2007-06-17
16:52:48
Email
:))) hmmm zastanawiam sie, czy karty do naszego ELITARNEGO KLUBU można dawać karmiącym. Co na to starsze klubowiczki ZAłAMKI???
bela
2007-06-17
20:44:44
Email
Pinkie trzeba to rozwazyc. Mi ostatnio znow troszke ubylo. Chyba wkrotce wogole przestane jesc bvo nie mama czasu a przy tych upalach tym bardziej. Do wagi sprzed vciazy zostalo mi 8 kg. Nie licze ze sie uda zgubic ale moze gdzies cudem.....
Kamila
2007-06-18
09:53:30
Email
W środę poszłam na piwko z kumpelką... wypiłam 3. REDDS'y czerwone.. dziewczyny.. umierałam całą noc.. zwymiotowałam chyba całe swoje wnętrze hahaah ale co ciekawe - 2. kg mniej i tak już szóstka pojawiła się na wyświetlaczu wagi :-) ciężko było, ale warto ;-) Julio, Ty może wyluzuj z tym odchudzaniem jak karmisz... i tak ładnie wyglądasz :)
Julia
2007-06-18
21:39:12
Email
Kamilo ja właściwie się nie odchudzam, wiem, że jak się karmi piersią to trzeba dbać o urozmaiconą dietę i nie ma mowy o żadnym głodzeniu się, absolutnie. Tylko widzisz, ja lubiłam zawsze dużo zjeść, a przecież nawet jak karmię nie muszę jeść jak drwal, więc po prostu zamiast np. dwóch kromek chleba na śniadanie czy kolację jem jedną, na obiad połowa tej porcji co zwykle, bo zawsze tak miałam, że po zjedzeniu połowy tego, co było na talerzu, nie czułam już głodu, a druga połowę zjadałam z tzw. wysraństwa, czyli łakomstwa ;o) Więc teraz jem tylko tyle, żeby zaspokoić głód, staram się 5 razy dziennie, żadnych słodyczy i pustych kalorii. To tyle, myślę, że nie zaszkodzi, a może wreszcie odczuje te zbawienne skutki karmienia piersią w postaci utraty zbędnych kg. Przy Bartku, mimo że karmiłam 9 mies, ani kg mi nie spadł i myślę że to też przez to, że niczego sobie nie odmawiałam i jadłam sporo. A teraz, sama przyznasz, że 81 kg przy wzroście takim jak Twój (dobrze pamiętam - 172 cm?) to stanowczo za dużo i ja si`e z tym bardzo źle czuję.
Julia
2007-06-18
21:39:53
Email
Acha i dziękuję bardzo za komplement :o)
pinkie
2007-06-19
10:28:24
Email
Julio, a mały daje Ci pospać w nocy? A jakie były noce z ssącym Bartkiem?
Basia.26
2007-06-20
07:08:06
Email
sylwetko, wrr, dzieki za takie komplementy:)
Pinkie co do dołączenia karmiącej do naszego klubu, to nie wiem, nie wiem ;) może niech Julia złoży podanie, 3 zdjecia i sie to rozpatrzy na najbliższym posiedzeniu zarządu;) motto, które dziś przeczytałam " NIE JEść, JAK NIE JESTEś GłODNY, PRZESTAć JEść, JAK JESZCZE SIE GłóD ODCZUWA..." żeby to tylko było takie proste
Julio sądzę, że włąsciwie podchodzisz do sprawy, z tym, że ja czasami po karmieniu czułam, jakby całą energię spił ze mnie Miłosz i musiałam zjesc. ale i tak była wtedy najczęściej pora posiłku, także w normie:) dziewczyny, ja wesele zaczynałam z 64, po weselu kilka dni miałam 62,5... i tak mi sie to spodobała, ze znów zaczełam jesc za dużo. muszę sie opanowac, pewnie znów mam 64, ale boję się na wage wejść;) za 3 tyg kolejne wesele (kolezanka ze studiów), także wracam tu do was, od dzis znów dietka zwęzająca żoładek, a co za tym idzie korygująca talie, hahaha:)
Julia
2007-06-20
15:20:04
Email
Dziewczyny, no nie bądźcie takie surowe ;o) tym bardziej, że moje ciało bardziej nadwyrężone, bo po dwóch ciążach i początkach trzeciej, więc mam trochę gorzej. No i dopiero zaczynam, a Wy już macie tyle sukcesów na koncie :o) Pinkie, co do nocek, teraz jest rewelacja, z Bartkiem siedziałam w nocy po 1-2 godziny, bo nie mogłam go nakarmić, on ryczał, sutki krwawiły. Teraz wstaję jeszcze nieregularnie, bo Jasiek mały, ale coraz częściej śpi po 4 godziny, czasem wstaję po 1 godzinie, ale też jemu się pewnie chce pić, bo w mieszkaniu teraz prawie 30 st. No ale najlepsze jest to, że facet 15 min je i śpi dalej, najada się pięknie i zasypia przy piersi, odkładam go do łóżeczka i zmykam do swojego, więc jestem raczej wyspana. Boję się jeszcze żeby kolek nie miał, bo ma dopiero 2 tygodnie. No ale zobaczymy.
Kamila
2007-06-21
09:37:02
Email
Basia, a ile masz wzrostu?? U mnie nadal dietka, ale nia aż tak drastyczna.. cieszę się że nie tyję :) od poniedziałku do pracy, jak się rzucę w wir obowiązków to myślę, że zgubię te nieszczęsne dodatkowe kilogramy. Julio, masz zapał na odchudzanie tak ja po urodzeniu Konrada :) to chyba hormony szaleją hahaha super, że malutki taki grzeczniutki! Dobrze, odpoczniesz sobie :) Ja Konrada karmiłam piersią tylko 2. tygodnie, bo on zwyczajnie się nie najadał.. siedział mi przy piersi godzinę, spał pół i znów krzyk i jedzenie.. a jak butelkę dałam to był spokój :) i tak mały non stop na bebiko i ani razu mi nie chorował. A Kinia na piersi pół roku i jak miała 2. tyg od razu złapała jakieś cholerstwo- bakterie w moczu i miała zastrzyki.. no ale było minęło :) Julio, spokojnie, po mału jakoś zejdzie :) buźka!
Basia.26
2007-06-22
07:06:35
Email
mam 168. no niby zmniejszyłam ilość jedzenia, ale to nie jest taka dieta jak byc powinna, no ale mam nadzieję, że jeszcze tak 2, 3 dni i już wrócę na ten właściwy tor, bo wesele już za 3 tyg:)
pinkie
2007-06-22
08:18:47
Email
Kurcze, ja mam 167 i 62 kg czuję sie gruba, najgorzej jak oglądam się na zdjęciach :( O wiele lepiej wyglądałam gdy ważyłam 55 kg.
agafa
2007-06-22
13:43:31
Email
hej laseczki :):):) odwlwkałam odwlekałam, ale już dłużej się nie da...więc zapisuję się :) tylko patrząc na asz wymiary zastanawiam się co Wy tu robicie laseczki :) u mnie to dopier jest co poprawiać:) 163 cm a waga 70 kg...łaaaaaaaaaa!!!!!a przed ciążą, było tak w sam raz: 54kg :) biorę się ostro do pracy...jeszcze karmie GUśkę piersią raz na dobę-rano...ale czuję, że zupełne odstawienie to tylko kwestia czasu, bo już coraz mniej pokarmu mam, a Gusia nie okazuje wielkiego zapotrzebowania na cyca :) od kilku dni ćwiczę w domu, ok.20 min. nie mogę się jeszcze zmobilizować do wieczornych biegów :( ale to pewnie przez mój ostatnio kiepski stamn zdrowia :( jak wydobrzeje to do dzieła...trzymajcie kciuki :) będę informować o moich sukcesach ;) i porażkach też choć tego drugiego nie przewiduję :) hehe optymistka :) pozdr.
ciekawa
2007-06-22
15:32:31
Email
Agafa witaj kobietko ja mam też 163 i ważę 72 kilo:):) he he wcześniej 60 to był idealny stan:)
agafa
2007-06-22
17:53:11
Email
ciekawa no to bierzmy się do roboty...ja też byłabym zadowolona z 60-ciu :)
ciekawa
2007-06-22
18:29:09
Email
Tak tak jak tylko wciągnę to pudełko ciastek:) hi hi Ale na poważnie dałam sobie 2 tygodnie luzu po cesarce-dziś upływa ostatni dzień. Gdyby to nie cesarka już dawno robiła bym jakieś brzuszki :):) aż mnie szczypie w oczy tak bym poćwiczyła. Ale musiałam wyluzować bo ćwiczeniami jeszcze bym narozrabiała. Generalnie nie jem dużo-mam malusi apetyt tylko ruchu brakuje;(
Julia
2007-06-22
21:07:27
Email
Hej dziewczyny, fajnie, że nas przybywa, bo te co założyły wątek to już same chudziny i nie miałby nas kto dopingować. Pinkie, uważam, że Twoja waga jest całkiem ok. A ja się musze pochwalić, że spadły mi kolejne 2 kg i ważę 79, cieszę się bardzo, że coś ruszyło znowu. Po drugiej ciąży zostały mi zatem 2 kg do przodu, no ale jak pisałam zrzucić chcę więcej. Ciekawa, po naturalnym porodzie chyba też nie powinno się od razu szaleć z brzuszkami, z tego co wiem przynajmniej. Meldujcie dziewczyny o Swoich sukcesach i powodzenia!
weridiana
2007-06-22
21:12:00
Email
No i ja mogę się pochwalić małym sukcesem znowu mi troszkę poleciała waga a więc ważę 70,5 a to już od startu 5,5kg, jeszcze dużo przede mną aloe pomalutku do przodu.
Magdalenka
2007-06-23
03:52:32
Email
a ja sie moge pochwalic, ze co nie stane na wage to mam pol kilo wiecej. a co tam! raz sie zyje, nie? acha, jestem w 24 tygodniu ciazy... :-)))
agafa
2007-06-23
09:14:33
Email
Magdalenka, gratuluję!!!tak jest - waga wzorowa :):):)
agafa
2007-06-23
09:17:37
Email
dziewczyny gratuluje sukcesów :) TAAAKIEE WYNIKI dopingują mnie ;)
Magdalenka
2007-06-23
14:10:35
Email
:-)))))
Migotka
2007-06-23
22:29:17
Email
Uuu...fiuuu fiuuu fiuuu_:)_Basia, panna mloda się na Ciebie przypadiem nie obraziła,że wyglądałaś tak wspaniale i przyćmiłaś jej blask?No laseczka z Ciebie cudowna,az miło popatrzeć.Sukienka bardzo nietypowa, fantastyczna i od razu zapowiadam ,ze szyję sobie taką samą na pażdzienik, bo tez świadkuję na weselu.Wyglądałaś rewelacyjnie, bardzo gustownie, pełna klasa!Nic tylko podziwiać.Ale muszę stwierdzić,że jedna osoba robiła Ci sporą konkurencję- Miłoszek tez wyglądał zabójczo!!!!!Pozrowienia i całusy dla synusia:)
ANDZIA76
2007-06-24
10:06:47
Email
Hej kobitki. No i nie udało mi się zrealizować planu, a był taki, że na roczek małego wracam do swojej wagi z przed ciąży i nici z tego :((( Ale nie jest tak źle zostało mi tylko 2 kg do zrzucenia. Ja mam 175 cm wzrostu i ważę teraz 72 kg, więc nie wyglądam tak źle, ale kiedyś były takie piękne czasy gdy ważyłam 66kg. No ale cóż dwie ciąże i kilka latek więcej robi swoje ;))) Pozdrawiam wszyskie dziewczyny na placu boju o szczupłą sylwetkę.
kasiarys7
2007-06-24
22:46:09
Email
Załamka totalna...trzy kilo ale na plusie...Jaka jestem zła..Ale skusiły mnie słodycze których mi bardzo brakowało jak karmiłam no i w ciąży miałam tylko ochote na kwaśne ale KONIEC KONIEC przestraszyłam się jak weszłam dzisiaj na wagę.Oświadczam wszem i wobec-SŁODYCZOM PRECZ PRECZ!!!!
agafa
2007-06-25
14:12:30
Email
Kasia trzymam kciuki:) mnie nie ciągnie tak do słodyczy, za to cholercia strrraaasznie podjadam :( a najbardziej podczas przygotowywania posiłków...ale też obiecuje mocne postanowienie poprawy!!! od soboty ćwiczę na wiosełkach ostro :) pozdr. drogie koleżanki :)
mayasun
2007-06-25
19:45:02
Email
Kurcze, a ja mam odwrotny problem. Niesamowicie schudłam. Ważę jeszcze mniej niż przed ciążą, tyłka prawie nie mam :(( wszystko na mnie wisi jak na wieszaku. A nie żałuję sobie niczego. Owszem jem w nieco mniejszych ilościach niż w czasie ciąży, ale slodycze musza być codziennie. Wiekszość posiłków jest przerywana, bo Mała zawsze gdzieś wejdzie, itd z resztą znacie to doskonale i jem wszystko na raty. Hmm chyba muszę zakaceptować to jak wyglądam i ubierac się w dziecięcych sklepach :))) Za was trzymam kciuki!!
MoNiSiA
2007-06-28
10:33:24
Email
Hej dziewczyny. Ja ważę już 59kg i to od dłuższego czasu. Nerwy i praca zrobiły swoje. Wszyscy na około mówią mi, że strasznie schudłam. A ja nawet o tym nie myślę. A jak Wam idą zmagania? Buziaki.
pinkie
2007-06-28
10:36:21
Email
A u mnie waga zatrzymała się na 62 i ani w lewo ani w prawo
Julia
2007-06-29
21:01:53
Email
Monisiu gratuluję sukcesu :o) Pinkie Twoja waga chyba ok, a ile masz wzrostu? U mnie kolejny sukces - 77 kg na wadze, czyli po ciąży zostało 0 :o)))) Teraz jeszcze tak do 70 dojść :o(
kasiarys7
2007-07-02
09:12:41
Email
Hej kobitki!!!! jestem na minusie dwa kg. HURA niby nie wiele ale zawsze już mniej.Cały tydzień bez grama słodyczy -da się przeżyć.
pinkie
2007-07-02
09:44:07
Email
Wzrostu mam 167, waga 62. Wiem, ze to nie nadwaga, ale przeszkadza mi to, ze wyglądam okrąglutko, a nawet jeszcze w ciąży byłam smukła i wiotka. Straciłam swoje proporcje, przybrałam w ramionach (od dźwigania synka mam plecy i ramiona pływaczki), w nogach (opuchlizna???) i brzuszek. Na twarzy tez się zaokrągliłam.I właśnie brak wcięć w kostkach, łokciach, talii bardziej mi przeszkadza niż te kilogramy. Ale jestem próżna, no
pinkie
2007-07-02
09:48:30
Email
Bardzo lubię oglądać na tvnStyle programy: "Jak pięknie wyglądać nago", a jeszcze bardziej program z Trini i Suzaną. Wdaje mi się, ze przedtem miałam figurę Trini a teraz mam figurę Suzany ;))) Ale mniejsza o to. Bardzo podobaja mi się te zmiany wizerunku i chciałabym,, zeby mi tak ktos powiedział, w czym mogę chodzić, a w czym nie. Ja cały czas szukam...
bela
2007-07-02
13:45:53
Email
PINKIE calkiem dobra masz wage bo ja mam 165 i 67 kg :-(((. Ale rozumie cie ze czulabys sie lepiej gdyby waga wskazywala mniej. Ja z reszta tez bo przed ciaza mialam 59-60 i bylam zadowolona (w miare). Zostalo mi wiec jeszcze do zrzucenia ok 7-8 kg. Oj bardzo bym chciala ale wakacje rozleniwiaja.....Jakbys zmienila zdanie to oddam ci pare moich kilogramow ;-)). BASIA 26 ja tam twoja waga bo wesele sie zbliza???
mayasun
2007-07-02
16:30:50
Email
Pinkie, przejdź się do lekarza, sądzę, że nie jest to kwestia kg tylko zatrzymywania wody w organiźmie. Może masz zaburzona gospodarkę hormonalna, albo jakieś łagodne tabletki na odwodnienia, czy raczej poprawiające transport płynów.
Basia.26
2007-07-03
07:03:24
Email
hej dziwczynki:) tak, wesele się zbliża, moja waga stoi, tak między 62 a 63,5. dziwi mnie to, bo jakoś tą diete kompletnie "olałam", a waga nic do góry, czasem jak widze na wadze 62, a przypomne sobie ten wielki obiad to... jestem zdziwiona;) nadal chciałabym, żeby ten brzuch był lepszy, no ale i tak nie jest źle.
Moniśka super, gratuluję, ruch, zajęcie robi swoje:) Kasiarys trzymaj tak dalej:) super, już masz początki za sobą, a to najtrudniejsze:)
aha dziewczyny, w sobotę znów ide na panieński, hihi:) super, poskaczę, potańczę... nie mogę sie doczekać:) a może i schudnę, haha
Joanna26
2007-07-03
15:35:46
Email
Pinki,nie obraz sie,ale masz upodobania jak moja tesciowa:)))Ona tez uwielbia te programy,a jeszcze bardziej takie o odchudzaniu grubasow.Ma obsesje sylwetki,straszne kompleksy,choc nikt by nie powiedzial o niej,ze jest gruba,chyba wrecz przeciwnie,wszystkich krytykuje,wytyka,ze powinni sie odchudzac (cala rodzina do najchudszych nie nalezy;),na szczescie oni sobie z tego malo robia.Moje niespelna czteromiesieczne dziecko dowiaduje sie od niej za kazdym razem,ze jest grube (a nie jest,serio,niemowlaki bywaja pulchniutkie,grubiutki,zlozone z detek,ona nie), boje sie,co bedzie,jak mala zacznie rozumiec co do niej ta opetana obsesja baba gada...I tak kult szczuplej sylwetki wylewa sie wszystkimi kanalami,jakimi moze.
Joanna26
2007-07-03
15:38:36
Email
Wiem,ze to wpis bardziej do niesfornych synowych,ale ze wspomnialas te programy...Mam nadzieje,ze mi to pomieszanie watkow wybaczycie:)
pinkie
2007-07-03
19:50:53
Email
Ale w tych programach jest o tym mowa, zeby pokochać własne ciało, a nie sie odchudzać ;)
ciekawa
2007-07-03
20:42:10
Email
Zgubiłam kilogram-jeszcze tylko 11:):)
agafa
2007-07-03
20:44:24
Email
a u mnie waga w miejscu :( jak gotować żeby nie smakować ?:) buziaki
ciekawa
2007-07-04
07:48:00
Email
żuj gumę miętowa.
agafa
2007-07-04
09:39:02
Email
dzięki ciekawa :) ale kurka nie wiem, czy u mnie zadziała bo ja chyba od gum jestem uzależniona, chociaż fakt-przy gotowaniu nie żułam, więc spróbuje :)
Basia.26
2007-07-04
10:26:13
Email
u mnie guma wzmaga apetyt... produkuje się więcej śliny i... aż mi ta ślinka cieknie na widok jedzenia, momentalnie mi burczy w brzuchu... ale podobno na innych dziala odwrotnie. móg koduje, ze jak żuje, to i zapełnia żoladek i nie chce sie jeśc. u mnie jednak w miarę żucia....tylko apetyt rośnie ;)
ciekawa
2007-07-07
09:05:44
Email
he he zgubiłam kolejny kilogram:) 10 minut ćwiczeń dziennie działa cuda:):)
agafa
2007-07-08
12:11:38
Email
gratulacje, ja nie mam wagi, ale troszkę chyba mi lżej :):):)
ciekawa
2007-07-08
14:18:40
Email
Waga spada powoli ale z figury dużo szybciej;)Na początku jedne spodnie wkładałam a teraz już mam 3 pary do noszenia-oby tak dalej. A wczoraj chyba utarłam nosa znajomym;)Poszłam na chwilkę do nich do pubu-ubrałam sie wyjątkowo korzystnie-zdaniem męża:) Parę osób zaniemówiło-tych które widziały mnie 3 tygodnie temu. Potem do imprezy dołączył kolega(widział mnie pierwszy raz po porodzie) który zrelacjonował, ze bardzo sie dziwi że tak wyglądam bo reszta znajomych opowiadała mu że oj oj duża jestem:)
kasiarys7
2007-07-10
08:19:05
Email
A ja mam kilogram mniej..Hura - mała rzecz (mały kilogram) a cieszy...
kasiarys7
2007-07-10
08:21:29
Email
Ciekawa to masz motywacje - jak miło jak tak znajomi mówią..aż się chce jak ktoś to widzi i docenia.
kasiarys7
2007-07-10
15:49:20
Email
Kupiłam bluzke -super świetna i bardzo mi się podoba ale...co pranie to robi się mniejsza - to mam motywacje co ?Ale aż tak bardzo to ja się nie skurcze (schudne).
ciekawa
2007-07-10
16:41:11
Email
He he to ci bluzeczka:) ja w zeszłym tyg kupiłam cienkie spodnie żeby mieć co na siebie włożyć jak gorąco jest-ale wczoraj na spacerze musiałam dokupic do nich pasek:)Brzuszek coraz mniejszy.
Joanna26
2007-07-11
15:24:14
Email
Wiecie co?Pomyslalam sobie, ze zamiast dazyc do wagi sprzed ciazy, powinnam chyba starac sie przytyc. Tylko konstruktywnie!Przed ciaza wazylam 55 kg (178cm),chyba od poczatku studiow tyle wazylam,albo i wczesniej.Z jednym epizodem.Ktores wakacje spedzilam w Holandii i tam przytylam na ich pysznych weglowodanach i braku tluszczu 8 kg.Po powrocie do Polski zginely nie wiem kiedy.Ale wtedy wygladalam calkiem fajnie, mialam zaokraglowa twarz i sie sobie podobalam.Bo problem w tym,ze jak tyje, to mi wszystko w brzuch idzie, nigdzie wiecej.Nogi jak patyki,wychudzona twarz i brzuchol.Teraz waze 2-3 kg wiecej niz przed ciaza,zalezy od tego,ile w siebie danego dnia wepchne.Czyli generalnie ok.Ale tak sobie pomyslalam,ze jakby istnial jakis sposob na konstruktywne przytycie np.w nogach i na twarzy (he he, smiesznie to brzmi), to chetnie bym go zastosowala:)Jak bylam nastolatka,to moze i te patyki wygladaly dobrze,ale teraz to juz na pewno nie!Dodam,ze nigdy sie nie ograniczalam z jedzeniem,a po ciazy no-stop wpycham jakies ciacha, z kremem najchetniej.
ciekawa
2007-07-11
17:08:31
Email
Joasiu tylko odpowiednie ćwiczenia siłowe w tej sytuacji Ci pomogą. Musisz z tego co zjesz nadbudować ładna masę mięśniowa. i tutaj np unikać wysiłkowych ćwiczen typu aerobic a zainteresować sie siłownią.
Joanna26
2007-07-11
18:02:17
Email
Na twarz to tez podziala?:)
ciekawa
2007-07-11
19:06:09
Email
he he oj raczej nie:)
pinkie
2007-07-16
10:29:02
Email
CO polecacie na odwodnienie? bo ja w ten upał jak wielbłąd magazynuję płyny. Tylko nie herbatkę, bo nie cierpię herbaty. I nie leki, bo nie mam czasu na przychodnie
ciekawa
2007-07-16
16:17:37
Email
Puchniesz??? oj oj kochanie zrób badanie moczu. A tak żeby wysiusiać to każde ziołowe tabletki na pęcherz.
pinkie
2007-07-17
08:37:13
Email
Dzięki, miałam urosept w domu, wzięłam i już jest trochę lepiej ;) No i winko wieczorem też pewnie pomogło
venuss
2007-07-20
16:33:33
Email
pinkie wyeliminuj sól z pozywienia, jeden gram soli moze zatrzymac nawet do litra płynu w organiźmie ( na szczęście nie na zawsze) sól da sie wywalic, uwierz mi:) albo chociaż bardzo mocno ogranicz.
venuss
2007-07-20
16:38:14
Email
dziewczyny załamka to temat w sam raz dla mnie. 4 mies. po ciąży schudłam pięknie (z 25kg nadwagi zostało jeszcze tylko 8)Karmiłam Olę piersią i chudłam, ale kiedy skonczylam karmic (4mce) zaczęłam znowu przybierać: jest kg do przodu. a jeść się chce okrutnie... co robic? na cwiczenia jeszcze nie idę bo mnie boli dół brzucha, zapytam lekarza dlaczego. Ale jak się wyzwolić z obżarstwa?
kasiarys7
2007-07-21
07:13:36
Email
??????Ja jak pezestałam karmić to szydko skoczyłam w góre (chodzi o wage)i niby mało jem dużo ruchu i spacery i basen a kilogramy pchają się w moje ciało Nie wiem czemu - powinnam je gubić...hehehe a tak to + 3 .ZAŁAMKA.
bela
2007-07-22
21:45:30
Email
widze kolezanki ze wakacje nie sluza odchudzaniu :-(. Wrocilam z wczasow i tez widze ze przytylam :-(((( ale nie wiem jeszcze ile. Jak pojade do tesciow to sie zwaze. Pozdrawiam
agafa
2007-07-22
21:54:18
Email
mi też jakoś nie wychodzi to odchudzanie :(:(:( a najgorsze, zę wracam do pracy we wrześniu i miałam plany wrócić taka jaka odeszłam (byłąm wtedy dopiero w 3 miesiącu :))moja praca to babiniec, więc pewnie nie obędzie sie bez komentarzy:( ostatnio babeczka która nie widziała mnie 3 miesiące powiedziałą :"o chyba coś poprawiłam sie" z uśmiechem na twarzy, a ja na to ( również z uśmiechem ) "prawda?, wychowawczy mi służy" ale fakt faktem najwyższy czas cos z tymi zbędnymi KILOSAMI zrobić...pozdrawiam wszystkie wytrwałe babeczki i trzymam kciuki
Julia
2007-07-30
20:02:30
Email
Hej dziewczyny, oj nie dołujcie mnie z tym karmieniem. Ja na razie karmię i powolutku waga spada, ważę teraz 75, jeszcze te 5 kg i będzie to czego chcę. Mam nadzieję tylko, że jak przestanę karmić to nie będę tyć, na razie karmię 2 m-ce i mam zamiar tak do ok roku, ale jak to będzie to zobaczymy.
Joanna26
2007-08-02
10:12:01
Email
Bela!Obejrzalam sobie Twoje zdjecia ze slubu.I teraz pieknie wygladasz,bo po prostu urodziwa kobieta z Ciebie,ale jaka bylas chuda laska!O rany,masz tam ideal,do ktorego warto dazyc!:)Pozdrawiam cieplo!:)
bela
2007-08-02
21:03:46
Email
Oj dziekuje Joasiu za taki komplement. Z lezka w oku patrze na moje zdjecia slubne i sprzed ciazy. Nie mam az tak wielkiej motywacji by schudnac. Poprostu brak czasu nie pozwla mi sie nad tym zastanawiac. A czy Ty wklejalas tam swoje???
Joanna26
2007-08-03
08:55:30
Email
Ja niestety nie jestem mężatką:(
Joanna26
2007-08-07
09:22:10
Email
Zabilam zalamke??!Nie chcialam!:)No co tam, dziewczyny, jak zmagania z figura?? Lato sprzyja czy wrecz przeciwnie?? Pozdrawiam:))
pinkie
2007-08-07
10:30:05
Email
...chyba nie zabiłaś. Ja po urlopie nie czuję się wcale wypoczęta. Nie miałam czasu na zrzucanie wagi. Oprócz chodzenia po górach, spacerów i odciągania Tomaszka od wszelkich niebezpieczeństw. Może wypocznę jak Tomuś pojedzie na kolonie.... A może uda mi sie wyrwać w Tatry we wrześniu, z kolegami z pracy, to byłoby ekstra! Ale musiałabym potrenować wcześniej. Może zacznę chodzić z pracy na piechotę - zajmowało mi to kiedyś 40 min. Czekam na odzew organizatora i jak tylko będzie jakiś konkret to zaczynam trenować ;)
ciekawa
2007-08-07
21:02:15
Email
HE HE mnie spadł kolejny kilogram jeszcze tylko 8:) centymetrów ucieka więcej to nie liczę:)
pinkie
2007-08-09
14:51:29
Email
No to jadę w Tatry 19-23 września. Wreszcie mam motywację, wczoraj już wróciłam piechotą do domu ;)
bela
2007-08-09
17:33:19
Email
a u mnie zalamka na calego i trwa nadal. To co z trudem zrzucilam przez caly rok szkolny juz zostalo nadrobione!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem dlaczego bo przeciez wcale duzo nie jem. Tyle tylko ze nie mam ruchu... buuuuuu :-(((((. Znow zaczelam chodzic na cwiczenia
Migotka
2007-08-09
22:40:41
Email
Dziewczyny zgłupiałam dziś zupełnie jak weszłam na wagę, zawsze 56 z "dekami" dziś bite 58,ogolnie taka waga tez była by ok,tylko wyraznie widze bo spodniach i to nie jednych , ze schudłam,pomyslałam ze mi sie waga popsuła,wskoczyłam wiec na inną-dalej 58.Wydaje mi że ze nasze organizmy sa"opite" ta ilością płynów jakie musimy w siebie wlewac przez te upały i dlatego nasze ciałka ważą więcej...inaczej tego wytłumaczyc nie potrafię:)
MoNiSiA
2007-08-10
09:11:54
Email
Jak załamka, to załamka :-) Widzę, że nie tylko u mnie w wakacje idzie gorzej z tym odchudzaniem... Jak pracowałam, to kilogramy zjeżdżały same. Teraz nie pracuję i co? Heh. Doszło do tego, że waga pokazała 62kg. Nie na żarty się wystraszyłam i od tygodnia jestem na tysiaku. Na razie waga pokazuje kilogram mniej, ale chcę dojechać do 60 i tak tą wagę utrzymać, a od września wziąć się ostro za siebie. Basia, Kamila, jak Wam idzie? Buziaczki!
ciekawa
2007-09-03
20:22:58
Email
Hej laski:) jak wam idzie? Ja przyznaje sie nieco sie obijałam-kilka dni aż mnie sumienie gryzie;) hi hi no i pożarłam wielki tort na chrzciny córci:)Waga jakby stoi choć po tyłeczku widzę ze sie kurczy-cuda jakieś czy co:)
Julia
2007-09-03
20:35:54
Email
U mnie dalej 74 kg i ostatnio jakoś ciężko i słodkiego się chce :o( Och, czemu to tak ciężko idzie? Trudno mi będzie osiągnąć te wymarzone 70 kg, chociaż niedużo zostało. Ale i tak jestem zadowolona, bo 74 to ostatnio wazyłam z półtora roku temu. Dziewczyny, trzeba się znowu ostro wziąć za siebie!
ciekawa
2007-09-03
21:50:54
Email
Ja to kurcze mam sporo wody jeszcze bo nawet mój masażysta dziś powiedział ze jakaś podpuchnięta jestem. pewnie hormonki ale co ja zrobię teraz póki karmie nikt mi nawet nie chce dać skierowania na zwykłe badania bo "i tak nic leczyć nie będziemy bo pani karmi" a tort sie zemścił chyba skończy sie na przytulaniu kibelka;(
pinkie
2007-09-04
08:04:48
Email
Upały się skończyły, a ze mnie 2 kilo spadło. Jakby woda zeszła. Wczoraj wieczorem stanęłam na wadze i zaskoczenie: ważę 60 kg. udawało mi się zobaczyć te 60kg czasami rano, po wieczornym drinku. Ale wieczorem... hm... to jest postęp. Od jakiegoś czasu piję na czczo szklankę wody z wyciśniętej pół cytryny - to działa :)
ciekawa
2007-09-04
16:22:52
Email
WRACAM NA TRENIGI W POłOWIE WRZESNIA JUUUUPIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
agnieszka74
2007-09-11
11:35:04
Email
Gwiazdy bez makijażu
katarzyna_j
2007-09-13
08:43:08
Email
Wątek o tak znamiennym tytule jest tak obszerny, że nie podejmę się czytania go od początku, więc po prostu dołączę w tym miejscu. :) Nadszedł czas, by się tu wpisać, po tym, jak dziiaj na wadze okazało się, że ja po porodzie zamiast chudnąć to przez mój wilczy apetyt tyję. Po porodzie miałam 79, a dzisiaj rano na wadze 82,8. No kurde, zdenerwowałam się. I kupiłam sobie ładne spodnie na allegro i wczoraj je przymierzyłam i się okazało, że się nie dopinam. :( A teoretycznie na moje aktualne biodra kupowane. Właściwie może biodra weszły, tylko brzuszek oponka uniemożliwił zapięcie guzika w pasie. :( Jestem 4 tygodnie po porodzie. Od wczoraj noszę pas teresy. Mam nadzieję, że oponka się wciągnie. Muszę też chyba więcej zacząć na spacery chodzić z wózkiem. No i przestać się objadać. Przez malca mam tak rozregulowaną dobę, że się objadam, bo nie mam czasu na porządne jedzenie, więc łapię jakieś słodkie płatki śniadaniowe i podżeram w czasie karmienia. No i przez rozregulowanie doby w toalecie też bez sukcesów. W ciąży nie miałam z tym żadnych problemów, a teraz kicha. :( Mam tylko nadzieję, że z każdym dniem idzie ku lepszemu. :) I mam nadzieję, że będzie fajnie działać w tym wątku, bo tu na pewno masa fajnych babek jest. :)
pinkie
2007-09-13
09:08:35
Email
...taaak paradoksalnie to bardzo przyjemny wątek jest ;) MOżna pogadac o modzie, urodzie i dietach. Często nawet ktos usłyszy komplement i dobra radę ;) Witamy Kasiu, chociaz myślę, ze jeszcze za wcześnie na Twoją załamkę ;) Przy karmieniu ochota na słodycze jest strraaaszna. Zwłaszcza, ze trzeba uważać na owoce i całą resztę.
bela
2007-09-13
09:31:07
Email
a tak wlasciwie dziewczyny jak wam idzie?? Odpuscilyscie sobie?? U mnie waga powoli znow spada bo zyje w biegu i nie mam czasu na jedzenie. Od nastepnego tygodnia wracam do zespolu na tance wiec jeszcze troche ruchu. Zastanawiam sie tylko jak to wytrzymam po calym dniu i jeszcze 2 godz prob (2x w tyg). Powroty ok 22.30. Jakos trzeba przetrwac :-)
pinkie
2007-09-13
10:02:13
Email
Belu, co to za tańce, opowiedz coś. Ja ostatnio rano mam 'zaprawe przed górami' bo wożę Tomaszka do niani, wnoszę go na 4 piętro i jestem tak zziajana i spocona, ze na nic wcześniejsze układanie fryzury i nakładanie tapety. Wyjeżdżam we wtorek, wracam w niedzielę w nocy. Chyba że bedzie pogorszenie pogody, to wyjazd odwołamy.
bela
2007-09-13
10:06:51
Email
Pinkie juz ci odpowiadam: ja tancze w zespole piesni i tanca "świerczkowiacy". Mialam przerwe przez okres ciazy i po urodzeniu. W sumie 2 sezony. Tanczylam jeszcze bedac w 2 miesiacu ciazy bo bylu juz ustalone i wycwiczone uklady na koncert wiec nie moglam ich zostawic na dzien pzred. A na zajeciach mozna sie dobrze zmeczyc. Wkrotce bedzie bodajze 45 lecie zespolu wiec nie bedzie obijania sie.
pinkie
2007-09-13
10:11:31
Email
Fiu, fiu, extra. A jakie macie stroje, tzn jaki region? Ja udzielałam się kiedys w zespole kurpiowskim ;)
bela
2007-09-13
10:18:48
Email
mamy strojwe wlasciwie ze wszystkich regionow: ja do tej pory wystepowalam w łowickim, sadeckim, krakowskim, kontuszu szlacheckim
katarzyna_j
2007-09-13
14:34:53
Email
Pinkie, napisałaś, że przy karmieniu jest straszna ochota na słodycze. To znaczy, że nie tylko ja tak mam? Ogólnie tak jest? Bo ja po prostu wariuję na punkcie słodyczy. W ogóle lubię słodkie, ale teraz to mnie aż nosi.
pinkie
2007-09-13
14:52:42
Email
Tak, tak bywa. Do tego dochodzą nieprzespane noce, organizm domaga się cukru. Możnaby jeść owoce zamiast słodyczy, ale przy karmieniu wiele owoców jest zakazanych. Ja jadłam olbrzymie ilości kruchych ciastek
Goga66
2007-09-13
15:01:54
Email
Kasiu, ja przed ciążą nie jadłam prawie słodyczy, bo nie lubiłam. Teraz pochłaniam straszne ilości (przed chwilą 2 batoniki typu Pawełek). Na szczęście karmiąc nie tyję. Nie zmienia to faktu, że to po prostu nie jest zdrowe.
Goga66
2007-09-13
15:07:51
Email
Pinkie, ja codziennie wnoszę Zuzię na nasze 3 piętro (czasem kilkakrotnie chociaż ostatnio sama stara się od czasu do czasu wejść) i myślę, że mam niezłą kondycję. Na rowerowej wyprawie miałam zero zakwasów :) Na dodatek bicepsy takie, jak wtedy kiedy ćwiczyłam na siłowni. Codzienność z dzieckiem to też niezły trening :)
katarzyna_j
2007-09-13
17:18:08
Email
Uspokoiłyście mnie z tym cukrem. Strasznie pożeram. Bałam się, że to coś nienormalnego albo zwykły brak silnej woli w walce z nadwagą. :)
ciekawa
2007-09-13
22:03:34
Email
Kasiu słodycze to nie tylko kalorie-więc nie polecam ale i w sumie mało wartościowe jedzenie bo cukier jest przetwarzany przez organizm bardzo szybko i natychmiast potrzeba nowej porcji. lepiej zjeść w to miejsce nawet kromkę chleba. Ja nie moge doczekać sie treningów-mam nadzieje ze dam rade-ćwiczę juz od 3 tygodnia po cesarce ale zdecydowanie potrzebuje porządnego wysiłku:) Nastka nie ma alergii na nic co zjem więc nie jestem zmuszona trzymać diety. a przydało by się;) Choć muszę sie pochwalić słodycze omijam. Raczej chleb jest moją zmorą.
ciekawa
2007-09-18
22:35:08
Email
cudnie po teningu-Nareszcie ha ha ha:):):):)!!!!!!!
Kamila
2007-09-19
12:04:51
Email
Super, że w końcu się doczekałaś! Tak Ci zazdroszczę!!! Kurcze, sama bym chętnie pobiegała na aerobic, ale nie mam kiedy!!! Buuuuuuuuuuu skąd wziąść na to czas????
ciekawa
2007-09-19
21:53:03
Email
no cóż jest mus i tyle i co by sie nie działo idę na trening a mąż ma obowiązek w tym czasie być w domu i tyle;) To chyba też zależy do tego jak sie traktuje takie zajęcia-ja muszę i już!!! I tak ma być i nie ma gadania:) Ojej wszystko mnie boli ze szok ale jaki to przyjemny ten ból:):) hi hi hi
Julia
2007-09-20
15:37:39
Email
Kamila a jak tam u Ciebie z wagą? Pytam tak z ciekawości, jeśli można, bo chyba mamy ten sam wzrost? (172 cm). A ja ciągle dążę do wymarzonych 70 kg, tyle ważyłam ostatnio na swoim ślubie 4 lata temu :o) Musze się pochwalić ze ostatnio waga pokazuje 72 kg, więc niewiele zostalo, cieszę się zwłaszcza z tego, że przed zajściem w ciążę z Jaskiem ważyłam 77-8 kg. Więc nie tylko zrzuciłam to co przybyło w ciąży ale dodatkowe 5-6 kg jeszcze :o) JUPI :o) Karmienie piersią przydaje się nie tylko maluszkowi ;o)
Kamila
2007-09-25
13:26:26
Email
Hej Julka! Dopiero przeczytałam Twój wpis.. ale mam ruchy haha u mnie z wagą kiepsko.. 71kg buuuuuuuu kupuję PODWÓJNĄ CELULOZĘ na allegro.. niby troche pomaga ba przemianę materii, ale zadziwiających efektów nie mam... wkurzam się, bo naprawdę mało jem, staram się ruszać a efekty znikome.. marzą mi się te 65kg sprzed ciąży...hmmmmm jak to zrobić??? Już myślałam o tej zupie kapuścianej... a co do karmienia piersią, to pamiętam, że przy Kini, bo ją karmiłam pół roku to nic nie schudłam.. więc na mnie to nie działa.. ale Tobie gratuluję!
Julia
2007-09-27
12:14:47
Email
Kamila spoko, ja też nie zawsze odpisuję na czas, wiadomo jak to jest z czasem :o) Kurcze jak Cie widziałam na zdjęciach to niezła laska jesteś, nawet z tymi 71 kg, ale Cię rozumiem, bo jak się ważyło mniej to się człowiekowi wydaje, że się wtedy wyglądało o wiele lepiej. Ja teraz się czuję bardzo kobieco i atrakcyjnie (co potwierdza mój mąż i co się bardzo pozytywnie przekłada na pewne sprawy ;o)), ale to dlatego, że 70-72 kg ważyłam jeszcze zanim urodziłam dzieci. Wtedy jak patrzyłam na siebie to czułam się okropnie, grubo. A teraz, kurcze nie wiem jak to jest, bo tyle lasek się boi ciąży, zmian w ciele, a ja się po prostu czuję fantastycznie teraz. Nigdy się tak nie czułam. Kobieco, zgrabnie, czuję że macierzyństwo właśnie dodaje ogromnej energii i poczucia kobiecości właśnie. Oczywiście trzeba dbac o siebie, ładnie się ubrać, umalować. Tez tak macie mamuśki? ;o)
pinkie
2007-09-27
12:31:49
Email
...NIE :( Ja jestem ciągle bardzo zmęczona . Uciekł mi wyjazd, nie widzę szans na odpoczynek. W dodatku coraz mniej widze w mężu męskości i nie czuję się przy nim jak kobieta tylko jak... niania, matka, pielęgniarka itp DOłA MAM
Kamila
2007-09-27
12:55:09
Email
Nie czuję się dobrze w swojej skórze. Ciąże były piękne.. ale szczerze mówiąc, to bardzo zdeformowały mi ciało :( nigdy nie miałam szczególnie pięknych piersi, ale je miałam hahaha a teraz, jak patrzę na nie to odwracam wzrok :( wyciągnięte 2. flaki.. już myślałam o powiększeniu sobie biustu... i nikt mi nie powie, że ćwiczenia, czy jakieś super kremy doprowadzą moje piersi do takiego wygladu jak przed ciążą :( druga sprawa to brzuch... zwisający flak numer 2. :) z tego to się akurat śmieję... ale też czasem jak załapię doła to masakra! Ochoty na seks nie mam praktycznie wcale. Wcale. Wcale. Wiem, że to dopiero 8. miesięcy po porodzie... może mi minie.. to nie to, że mnie mąż nie pociąga.. nie, nie.. ja po prostu jestem zmęczona... zanim położe dzieci spać, przygotuję im ubrania na drugi dzień, ogarnę w domu (pranie, małe sprzątanie)... gotowanie obiadu zawsze spada też na wieczór, bo wcześniej nie mam czasu..... no katastrofa! Padam z nóg o tej 22.! Pinkie, chyba też mam doła :(
ciekawa
2007-09-27
14:06:49
Email
Kamilko to nie jesteś sama ja na dźwięk słowa seks dostaje drgawek:( Szkoda mi męża ale co mam zrobić??? On tego w ogóle nie rozumie ani na jote!!! Ciałko ma nawet fajne choć 10 kilo to jest ogrooomna różnica-ale już trenuje to da sie naprawić tu i tam:) Też wkurza mnie brzuszek-po treningu do rana jest płyciutki ale pod wieczór znowu jakiś wypchnięty-mięśnie nie pracują zbyt dobrze-na to trzeba czasu:) Kup sobie fajne matki-jakiś ciuszek to bardzo poprawia humor:) Ja nie czekam aż zgubie wagę-muszę mieć kilka rzeczy i wyglądać dobrze już teraz.
pinkie
2007-09-27
14:09:19
Email
... znam to. Jak mi mąż mówi: "uwielbiam się z Tobą kochać" to ja zazwyczaj odpowiadam "A ja uwielbiam spać..." Najchętniej zasypiałabym z małym, o 20tej, ale mam jeszcze kilka spraw do zrobienia i kładę się o 21ej. Mimo, ze ostatnio powaznie rozmawialiśmy i podzieliliśmy sie obowiązkami, to po kilku tygodniach jego te zasady przestały obowiązywać i znowu musze go prosić o wszystko. Jesu, jakie to męczące. Przecież ja nie jestem kapo, zeby tak nad nim stac i rozkazywać. Patrzę na niego czasami i zastanawiam się, czy on ma 32 lata, czy 12...
ciekawa
2007-09-27
14:16:22
Email
he he skad ja to znam-moje kochanie pracuje od rana do wieczora i na serio dobry z niego mąż zrobi wszystko tylko pogadać trzeba:0) ale kurcze taka prawda co mówią psychologowie-jak sie małżonkowie kłócą o odkurzanie czy zmywanie naczyń to tak naprawdę chodzi o seks:( Mój to sie na mnie normalnie obraża bo ja mu coś niby obiecałam on sie nastawił a tu figa z makiem! Ale co tam jest fajny facet:)
Kamila
2007-09-27
14:21:51
Email
Asiu! Kupiłam majtki wyszczuplające, ale jak je zakładam to ja zmiażdżona oponka wychodzi pod cyckami hahaha no przecież gdzieś musi wyjść ;-) nie chodzę po sklepach, bo sie tylko wkurzam.. jak coś mi się podoba, to okazuje się za małe.. i zaczęłam teraz namietnie kupować wysyłkowo :) w Quelle.. i wiecie co, wszystko pasuje jak ulał :) rozmiar 40. a co do męża.. Pinkie, my musimy mieć akcję raz w miesiącu.. wykrzyczeć się na siebie i wogóle.. jak się wydrę to jest ok.. ścieli rano łóżka, nawet naczynia pozmywa :) ale zaraz pojawia się u niego lenistwo, że mógłby się zabić o zabawki dzieci w pokoju, ale ich nie podniesie.. gdy zrobię awanturę, to On do mnie z tekstem, że jemu to trzeba wszystko palcem pokazać... bo on jest nie domyślny... a mi ręce opadają czasem... choć nie powiem, wczoraj w nocy wstawiłam pranie, zapomniałam mu rano napisać kartki żeby wywiesił i nawet się domyślił i rozwiesił to pranie :) co prawda nie na sznurkach tylko wszystko na jednym małym kaloryferze... ale co tam! Liczą się chęci... My kobiety mam delikatnie mówiąc przesr.... ale dziś lecę po pracy do fryzjera :) poplotkuję z dziewczynami.. troszkę odetchnę..
pinkie
2007-09-27
14:22:07
Email
ciekawa, rozwiń tę myśl dlaczego tu chodzi o seks? Mnie chodzi o to, zeby mi cokolwiek pomógł, bo nie wyrabiam się ze wszystkim. Jego typowa odzywka, kiedy go o cos prosze to "-TERAZ?????" (przeciez akurat od godziny gra na komputerze) Takie błędne koło się robi: ja nie mam ochoty na seks, bo on mi nie pomaga, on mi nie pomaga, bo nie kochamy się zbyt często ???
Kamila
2007-09-27
14:24:59
Email
Hahahahahaha Asia! Mój też mówi, że mu OBIECAŁAM a tu figa z makiem :) często powtarza swój tekst: OBIECANKI MACANKI A GŁUPIEMU RADOŚĆ :)
pinkie
2007-09-27
14:25:02
Email
Kamila, rozweseliłaś mnie ;) Ja to widze u męża tendencję: żEBY SIE TYLKO BROń BOżE NIE ZMęCZYYć...
Kamila
2007-09-27
14:38:07
Email
Kurcze, źle napisałam super tekst mojego męża.. OBIECANKI MACANKI A GŁUPIEMU STOI :) haha Pinkie, masz rację... zobacz jakie to głupie.. tak jakby coś za coś.. on nie poodkurza ja nie będę się kochać... kto by pomyslał przed ślubem, że nie będę miała ochoty na seks??? A... często się spotykam właśnie z tym, że mężowie moich koleżanek grają na komputerze.. mój nie gra :) mój by non stop oglądał TVN24 albo wisiał w necie i szukał nowinek odnośnie sprzętu telekomunikacyjnego :)
pinkie
2007-09-27
14:52:36
Email
To się chyba niedługo skończy własnie tak:
Sędzia przepytuje kobietę:
- Jaka przyczyna rozwodu?
- Noooo...
- Pije?
- Nie.
- Narkotyki?
- Nie.
- Mało zarabia?
- Nawet nie.
- Bije?
- Nie.
- Nie dba o dzieci?
- Dba.
- Zdradza?
- Nie, co też Wysoki Sąd...
- Nie zadowala pani jako kobiety?
- Nie, z tym wszystko w porządku.
- Nie pomaga w domu?
- Pomaga.
- No to gdzie przyczyna?
- Wysoki Sądzie... on to wszystko robi... ale... jakby Wysoki Sąd widział z JAKĄ miną!!
ciekawa
2007-09-27
14:53:50
Email
Kamilciu kochanie majtki ale nie korekcyjne:):) ja kupiłam z koronki:) hi hi:):) Pinki właśnie to jest to o czym pisałam-ponoć(my z mężem sie zgadzamy z tym)ze jak seks nie wychodzi to ludzie kumulują energie i są kłótnie itd. ja też uważam że gra wstępna zaczyna sie od wyniesienia zonie śmieci czy pozmywania naczyń. Nie wiem jak Wy ale ja to generalnie mało potrzebuje i do tego rzadko:) Nie znoszę długiego seksu-jestem krótkodystansowcem:):) Mojemu meżowi sie wydaje ze można pstryknąć palcami i ochota jest:) A najlepsze jest to ze on za mną szaleje-dosłownie!!!! silni sie jak zakładam pidżame:) Niby powinno to na mnie działać ale jakoś wole te wyniesienie śmieci:) Ja nie powiem ze mój mąż robi cos po najmniejszej lini oporu z lenistwa-on na serio bardzo cieżko pracuje-nawet weekendy wiec sama mu sie nie dziwie-inna sparwa ze ja czasem potrzebuje pomocy. Choć nie!!! ja czasem chce aby ktoś mi pomógł-ze wszystkim dam sobie rade sama ale lubię wiedzieć ze mogę na kogoś liczyć.
pinkie
2007-09-27
14:55:17
Email
Fajnie byłoby wysłac męża na tresurę. Tak jak w tym programie "Zamiana żon", tyle ze zamieniałybyśmy męzów.
pinkie
2007-09-27
15:01:13
Email
hahaha, ciekawa, ja nawet w starych dresowych spodniach jestem podobno bardzo podniecająca. Śmieszy mnie to bardziej niż cieszy ;))) Tez bardziej mnie podnieca pusty kosz niż nagi facet. WIesz co, nie mówiłam mu tego nigdy, ale na pewno mu powiem. dzięki za pomysł! Ja mogłabym się kochac codziennie, ale nie mam na to poprostu siły...
ciekawa
2007-09-27
15:05:37
Email
Oj a wiesz myśle ze nawet jak człowiek nie ma siły to ochota czyni cuda-ja to chyba jestem perpetum mobile bo skoro po całym dniu mam siłę sie spocić na treningu półtoragodzinnym to i gdyby była ochota to jakiś malusi numerek człowiek by wykrzesał:) Ale z tym to jest prawda im więcej człowiek ma pracy, obowiązków tym mniej swobodnie podchodzi do seksu-zwłaszcza kobiety-gra wstępna wtedy powinna zaczynać sie już rano właśnie od śmieci, zmywania-miłego słowa;)
pinkie
2007-09-27
15:08:08
Email
Jest mi lepiej po rozmowie z Wami, w sumie bardzo mnie rozweseliłyście. dziękuję
ciekawa
2007-09-27
15:11:14
Email
Na zdrówko kochanie;) Mnie tez potrzeba czasem pogadać;)
Kamila
2007-09-27
19:14:27
Email
No :) fryzjera zaliczyłam, wskoczyłam do siebie na solarium, poleżałam w ciepełku... humor jakby lepszy :) może do końca wieczoru nie minie... :)
bela
2007-09-27
19:33:18
Email
Kamila to pokaz sie tu z nowa fryzurka!!!
Kamila
2007-09-27
19:46:33
Email
E tam.. Belu.. nie będę wstawiać foto, bo później jakieś dupki do mnie wypisują :)
Julia
2007-09-27
20:03:38
Email
Kurcze ale dyskusję wywołałam swoim wpisem ;o) i ile się ciekawych rzeczy dowiedziałam :o) no i nie wierzę kobitki że wszystkie takie zdołowane jesteście? To na pewno tylko chwilowe dołki. A co do seksu to chyba każdy facet tak ma, że jak się nie wyżyje to wariuje i jest wredny ;o) Mój też tak ma. A temperament to on ma duży. Kiedyś się zastanawiałam, o co on jest taki marudny czasem, bo się od razu nie przyznawał. Musiałam z niego wyciągać, bo się zastanawiałam co takiego mu zrobiłam, że chodzi w złym humorze. Dopiero potem się przyznawał, że po prostu czuje napięcie i trudno mu wytrzymać. Ja za to tak jak Wy - żeby mieć ochotę muszę po prostu mieć udany dzień no i mąż mnie nie może wkurzyć ;o) A facetom to tak niewiele trzeba, żeby mieć ochotę, czasem żałuję, że też tak nie mam. Ale mojego to i tak podziwiam, bo ja obydwie ciąże nie miałam wcale ochoty na nic, po porodzie to wiadomo jak jest, a on dzielnie znosił tę abstynencję. Więc teraz staram się mu to wynagrodzić, on jest w siódmym niebie ;o) Chyba jeszcze się nie zdążyliśmy sob znudzić, bo pierwsze dziecko się poczęło w kilka mies po ślubie, potem niedługo się pojawił Jasiek. Do tego schudłam, fajnie się czuję i stąd ta moja euforia. Też pewnie minie ;o( więc trzeba korzystać póki jest. A co do zmęczenia, to Wy Kamila i Pinkie pewnie macie trudniej, bo pracujecie, do tego musicie ogarnąć dom i dzieciaki. Ja mam rok przerwy, mogę się całkowicie poświęcić domowi i dzieciom, do tego teraz Bartek chodzi do przedszkola, więc nie powiem żebym miała ciężko. Chociaż też czasem chodzę niewyspana, bo wstaję w nocy a rno dzieciaki też nie dają pospać. Pinkie a to granie Twojego męża mnie zaskoczyło :o) Chyba niestety czasem masz kolejne dziecko w domu, co nie? Ach ci faceci!
pinkie
2007-09-28
08:02:30
Email
..moze trochę dodałam dramatyzmu. Gra, owszem, w wyścigi samochodowe. Ale częściej siedzi na swoim forum, a tam mało konkretnie gadaja - i to mnie irytuje, bo zajmuje mu to dużo czasu,a piszą mniej więcej tak, ze ktoś rzuci temet, reszta go cytuje i popiera lub dorzuca trochę jadu. Nic edukacyjnego, jak tu u nas ;))) Wczoraj powiedziałam mu o tej grze wstępnej , to ku mojemu zdumieniu od razu sie zabrał za zmywanie (!!!!) NIE POWIEM, STRASZNIE MNIE TO PODNIECIłO hahahaaaaaaaaaa
Kamila
2007-09-28
12:13:28
Email
Pinkie, czyli te nasze pogaduchy na coś się przydały :) super! Nie powiem, mi dobry nastrój po wczorajszym wieczorze pozostał aż do rana ;-) a dobrze tak miło zacząć dzień! Życzę miłego weekendu!
pinkie
2007-10-11
14:06:12
Email
Mam zamiar wyjechać do siostry, więc będziemy chodzić po sklepach i może wreszcie coś sobie kupię. Wyrosłam z wielu rzeczy, a te , które są jeszcze dobre - zupełnie do siebie nie pasują. Odwiedziłam sama w Łodzi pare sklepów - ZAłAMKA. nic mi się nie podoba. O! przepraszam! widziałam piękne rzeczy w DeniCler, hahahaaaaaaaa. W Kappahl we wszystkim wyglądam jakoś potężnie, w Promodzie mój biust nie mieścił się w żadną bluzkę. POzostało mi jeszcze reserved, bardzo podoba mi się nowa kolekcja, mimo, ze wczesniej niewiele rzeczy mi tam pasowało. Mam jednak nadzieje, ze moja siostra obyta w sklepach (firmowych i nie tylko) doradzi mi cokolwiek. Bo ja nawet nie moge sama określić swojej figury. Łatwo mi przychodzi doradzanie innym, a sama nie potrafię się odnaleźć w dzisiejszej modzie. Nie chodzi mi tylko o dobranie fasonu, ale zawsze mam straszny problem z KOLORAMI. Jestem bardzo blada, mam blond włosy i wszelkie wzory wyglądają na mnie przytłaczająco. Najbezpieczniejsze są zestawienia: czarno-białe, ale ile można w tym chodzić... MOze cos szarego i fioletowego... albo zielone dodatki... POtrzebuję ubrań do pracy - niestety nie mogę tu poszaleć, bo to urząd. Ale największy problem mam z butami. Trudno dobrać cos do grubych kostek i łydek. Moze nie sa jakeiś super grube, ale tak wyglądają w tych wszystkich balerinkach i czółenkach. O obcasach wyższych niż 5 cm nie ma mowy - nogi bola mnie po godzinie chodzenia. ALe ze mnie maruuuuda. Czy Wy tez tak macie , ze chodzicie po sklepach i nic wam sie nie podoba???? Oczywiście nic poza tym, na co Was zupełnie nie stać... buuuuuuuuuu
ciekawa
2007-10-12
11:32:39
Email
Witaj w klubie:) U mnie z ciuchami to zawsze było tak-tata od nastu lat w USa to dostwałam mae super ciuchów tylko ze z biegiem czasu hjak weszłam w faze nastolatki to te ciuchy zaczęły inaczej wyglądać i nie koniecznie do siebie pasować. A ze jestem okropnie dbająca o ciuchy to te cholery sie nie niszczą:)W efekcie miałam mase ciuchów które owszem były nawet super ale nie pasujące albo do siebie nawzajem albo do mojej figury. na studiach sie już sama raczej ubierałam i jak coś chciałam to składąłam zamówienie u taty:) od jakis 5 lat to już sama z pewnymi modyfikacjami-teraz mnie stac wydac ciut więcej a i zauważyłam jak zapałacę sporo to jest dobre i jestem zadowolona. Uwilebiam szyć ciuchy u krawcowej-kostiumy-spodnie, spódnice-sama sobie projektuje(suknie ślubną też)-nic ekstrawaganckiego ale lubie dobrze uszyte rzeczy. a teraz kurcze nie widze swojego rozmiaru:( nie wiem po co siegać:( Wczoraj zamówiłam sobie spodnie z twedu-w swoje jeszcze sie nie mieszczę tak aby w nich chodzić a potrzebuje sie w coś ubrać. Teraz poluje na płaszczyk-najlepiej z flauszu-czerwony dopasowany, przed kolanko z paskiem Znalazłam taki jak chce ale kosztuje 470zł:( Al jest idealny!!! z Tiffi i jeszcze fajny widziałm w cotton club za 317 czekoladowy z fikuśnym wykonczeniem po dszyja-taki niby szeroki golfik. ehhh
Goga66
2007-10-12
15:18:02
Email
Pinkie, hehe. Mam dokładnie tak samo - nic mi się nie podoba. A jak coś mi się naprawdę spodoba, to cena zabójcza :) Do takich nóg przydałyby Ci się wysokie buty lub za kostki z nieprzylegającą nogawką nad kostką i na 4-5 cm obcasie lub na takim samym obcasiku 4-5 cm jednak wykrojone, nic mocno zabudowanego. Płaskie, zwłaszcza balerinki rzadko komu upiększają nogę.
dodka591983
2007-10-14
11:45:00
Email
to witajcie dziweczyny w klubie. Mnie tez jakos nic sie w sklepach nie podoba jestem strasznie wybredna, a moze to przez to ze nie czuje sie dobrze w swoim ciele. Duze cycki szerokie ramiona, kolo ratunkowe (czytaj oponka na brzuchu). cobym nie przymierzyla to jest zle, wiec nawet przymierzac sie nie chce. Jedyne co to znalazlam fajne buty w holandii ale cena 120euro sprawila ze zrobily sie one mniej atrakcyjne. Faktem jesttoze holendrzy maja fantastyczne obuwie i niepowtarzalne tak samo jak ceny :( ide zrobic porzadek w szafie bo jeszcze dominuja letnie rzeczy a w pazdzierniku to chyba niekoniecznie na nie czas. Ogladam namietnie na tvn style Jak dobrze wygladac nago. Chialabym aby miktos powiedzial co powinnam nosic a co nie bo nie mam zielonego pojecia
bela
2007-10-16
10:04:33
Email
a mnie znow ubylo kilka kilogramow. Fajnie sie czuje!!!!!! Tylko musze zwezac wszystkie spodnie
katarzyna_j
2007-10-17
14:39:44
Email
Ja dwa lata temu jak przeprowadziłam pierwszą w życiu poważną dietę, nie dietę cud tylko taką, że warzywa, owoce, jogurty O tłuszczu i chrupkie pieczywo, to ważyłam jakieś 15 kg mniej niż teraz. Wtedy sobie dzielnie pracowałam w mojej pierwszej poważnej pracy i kupowałam masę ciuszków za własne pieniądze. :) Cudowne czasy. Teraz oczywiście nic z tych rzeczy nie mieć się na mnie. W biodrach mam o 15 cm więcej niż wtedy w najlepszym czasie. Ale przecież nie wywalę z szafy, bo mam nadzieję schudnąć. Najgorsze jest właśnie to, że masa kobiet ma w szafach jakby dwie garderoby - zestaw ciuszków na schudniętą kobietkę i na grubszą. Ja już przed ciążą ważyłam 77 kg przy wzrośnie 176 cm, więc stanowczo za dużo. A teraz ważę 82 no i dramat. Żadne spodnie sprzed ciąży na mnie nie wchodzą. Uratowała mnie moja siostra, która miała podobne gabaryty do mnie teraz, ale schudła w tym roku jakieś 13 kg i jest laska. Oddała mi dwie pary swoich dzinsów i 2 spódnice. dzięki temu mam w ogóle co na siebie włożyć. Kupiłam sobie miesiąc twemu spodnie na allegro w rozmiarze 44 i się dopięłam na wdechu. Miałam doła przez 2 dni. A spodnie leżą w szafie i straszą. :( Mam nadzieję, że wychodzę po ciąży wreszcie na prostą. Najpierw obżerałam się czekoladą i płatkami śniadaniowymi. Potem ciastem w dużych ilościach i ciastkami, bo czymś trzeba było uraczyć tych gości, którzy przychodzili oglądać Kubusia. Jemu nic nie szkodzi, więc w zasadzie nie trzymam żadnej diety. Ale wczoraj powiedziałam sobie, że koniec z tym, bo mi nawet te spodnie od siostry zsuwają się z tyłka, bo są trochę za szczupłe. Kupiłam sobie nową fajną marynarkę, w której mi się biust dopina. Jakoś mieszczę się w płaszcze i kurtki. Jak się w jedną nie mieściłam, to ją sprzedałam na allegro, żeby mnie nie denerwowała. Kupiłam też sobie na allegro fajną kurtę zimową. W czasie ciąży inwestowałam w szale, biżuterię, bo to nie zmienia rozmiaru. :) Kto ma ile jeszcze do zrzucenia? Może razem będzie raźniej? Ja bym chciała minimum 10 kg. Jakie diety skuteczne stosowałyście? Tylko nie mówcie, że zupę kapuścianą. :)
dodka591983
2007-10-17
17:46:10
Email
Ja przed slubem koscielnym zaczelamn sie zdrowo odzywiac. Jogurciki, wazywka owoce, nic tlustego pieczywo wasa i te sprawy to fakt schudlam 12kg ale przez to nabawilam sie kamieni w pecherzyku zolciowym, i w ciazy lezalam w szpitalu. Do tej pory jak zjem cos tlustego lub ciezkostrawnegona noc to mam straszne bole a na usuniecie ich jakos sie nie spiesze.
pinkie
2007-10-18
08:25:14
Email
Ja chciałabym zrzucić jakies 3 kilo . Jak schudne więcej, to te nowe ciuchy będa lezeć w szafie , hahaha Kiedyś stosowałam dietę grupy krwi i dużo schudłam i czułam się rewelacyjnie. Chodziłam tez wtedy na jogę. Ale teraz nie mam do niej czasu i musiałabym gotować oddzielnie dla 3 osób. Przed slubem, chyba ze stresu schudłam tak, ze ważyłam 50 kg. I jadłam wszystko, tyle, ze ja zawsze jem dużo warzyw i owoców i przede wszystkim drób. Inne mięso: rzadko. U mnie to chyba zalezy jednak od tego, czy cos ćwiczę, czy nie. Uznaję tylko diete MŻ i dietę grupy krwi, w inne - nie wierzę. Acha - dieta niskowęglodanowa - ta wymyslona dla lotników przynosi podobno ogromne szkody organizmowi, po pewnym czasie człowiekowi brakuje sił na normalne życie - ostatnio to gdzies wyczytałam
katarzyna_j
2007-10-18
09:01:40
Email
Ja dużo schudłam też na diecie MŻ. Nie lubię ćwiczyć. :( Odżywiam się całkiem nieźle - dużo warzyw, owoców, kefiru, herbaty owocowe, zielone, woda mineralna. Mięso rzadko, ostatnio tylko gotowanie. Uwielbiam zupy wszelkiej maści. Nie jem sosów ze słoików, wszystko sama gotuję. Mnie gubi ilość i słodycze. Za dużo pochłaniam i czasami nie mogę się oprzeć słodyczom. No i niemal zero ruchu teraz, bo po dwóch godzinach spaceru z ciężkim wózkiem to już na twarz padam, a jeszcze w piątym miesiącu ciąży mogłam łazić na 5-godzinne spacery. Chyba jeszcze nie doszłam do siebie jednak po porodzie. A co do ciuszków to właśnie szkoda schudnąć, bo się w nowych nie będzie chodzić, ale za to u mnie dużo starych będzie się w końcu nadawało. :)
ciekawa
2007-10-18
09:21:45
Email
kasiu powoli ja mam ciagle 10 kilo na kraku. jestem badzo słaba jednje pompki nie zrobie teraz i mam słabe napięcie mieśniowe. cwicze bardzo intensywnie ale to co pozerałam wystarczyło by na 4 osoby-teraz dzewczynami mamy jedna diete ustawiona przez dietetyka i juz 4 dzien jest super:) akurat tyle ile trzeba zjadam i nawet głodna nie jestem. zawsze pożerałam ogromne ilości jedzenia i to tłustego ale nie miałam wtedy nadwagi i mogłam sobie na to pozwolic bo wiedziam ze spale teraz jest inaczej. nie wybrazam sobie zycia bez duzego wysiłku-poprostu jestem chora!! zaczełam cwiczyc juz 3 tyg po cesarce! czasem tez mam lenia ale u mnie to sie objawia tym ze zamiast 300 brzuszków zrobie tylko 100:)
ciekawa
2007-10-18
09:33:31
Email
diete kapusciana odradzam bo jest bardzo niezdrowa-wypłukuje z organizmu minerały i witaminy. żaden normalny dietetyk ci jej nie poleci. kup sobie dietę na stronie vitali-opracuje dietę do twoich potrzeb. moja koleżanka schudła 46 kilo na tej diecie od dietetyka.
pinkie
2007-10-18
09:36:17
Email
ciekawa , proszę napisz adres strony lub podaj link
ciekawa
2007-10-18
10:30:13
Email
http://www.diety.interia.pl/?mid=4&fid=4
ciekawa
2007-10-18
10:30:41
Email
Monik ją zaproponowała i bardzo sie ciesze ze uznałam to za dobry pomysł:)
Kamila
2007-10-18
10:40:03
Email
Tak, super jest ta dietka..wiecie co, tylko mam problem, bo zalogowałam się tam, wybrałam odpowiednią dietę, chciałam zapłacić i za cholerę nie mogę znaleźć konta...
ciekawa
2007-10-18
11:43:13
Email
ja nie pomogę-Monik to załatwiała
Kamila
2007-10-18
13:50:44
Email
Nooo udało się... opłaciłam. Polecam tamtejsze forum :) super babeczki - jak tutaj z resztą :)
pinkie
2007-10-18
14:35:19
Email
ile to kosztuje? za abrdzo zajełam sie odszukiwaniem znajomych ze szkoły...
Kamila
2007-10-18
14:40:09
Email
Wzięłam na próbę miesięczną dietkę - 49zł. Zaczynam od poniedziałku. Dziewczyny z forum schudły przez 3. miesiące po 12 kg!!! Napaliłam się hahaha dla mnie starczy 7. :-D
Kamila
2007-10-18
14:42:16
Email
Wiesz co Pinkie... jakoś uwierzyłam w efekty tej dietki... a może jestem już tak zdesperowana???
pinkie
2007-10-18
14:44:36
Email
...a czy ja cos mówiłam...???? :D Ja tez wierzę, ze odpowiednio dobrana dieta, zawierająca wszystkie składniki odżywcze jest skuteczna
femag
2007-10-18
15:15:23
Email
Witajcie, też kupiłam tę dietę, chcę zgubić 8kg, będę was informować o efektach:).
basienka25
2007-10-18
15:31:55
Email
Stosowałam tę dietę z Vitalii.Miałam smacznie dopasowaną.W ciągu trzech miesięcy schudłam 10kg, ale do tego ćwiczyłam na siłowni 2 razy w tygodniu i raz w tyg pilates.Po za tym nie trzymałam się restrykcyjnie jadłospisu, często stosowałam zamienniki.I powiem Wam, że po tej diecie do dziś nie mogę patrzeć na mrożone warzywa, hahaha,Ale polecam!
femag
2007-10-18
18:17:21
Email
Basienka25 czy udało Ci się utrzymać wagę po tej diecie?
basienka25
2007-10-18
20:25:38
Email
Niestety nie:( Niedługo po tej diecie wróciłam do starych nawyków żywieniowych i przez lato przytyłam 3 kilo, które są moją zmorą znowu.Chciałabym znów zacząć chodzić na ćwiczenia, ale nie umiem znaleźć na to czas:(
katarzyna_j
2007-10-18
22:19:09
Email
Weszłam na tę stronę, zrobiłam test, ale ponieważ jest wieczór i zmierzyłam się w talii, a wieczorem brzuch jest dużo większy niż rano i do tego po ciąży, to mi wyszło, że mam figurę jabłka, a ja jestem wypisz wymaluj gruszka - wielka dupa i wcięcie w talii. :)
pinkie
2007-10-19
07:48:21
Email
:) No tak . Trzeba sie zmierzyć i zważyć rano, po wypróznieniu, najlepiej wieczorem nic nie jeść i wypić jednego drinka - to woda pieknie zejdzie. :) Wtedy rozmiar będzie najlepszy z możliwych
Kamila
2007-10-19
07:48:46
Email
U mnie ostatni weekend podczas którego jeszcze sobie pojem :) wyjeżdżam dziś ze znajomymi pod domek :-D no ale od poniedziałku... buuuu dietka :) kasiu, mi wyszła z tego testu gruszka :) i faktycznie jestem grucha :)
Kamila
2007-10-19
07:49:35
Email
Pinkie, piszesz się na tę dietę??? ;-)
pinkie
2007-10-19
08:14:20
Email
Jak dla mnie na razie to za duży wydatek - jestem w dołku finansowym, ale gdybym miała kasę, to na pewno bym kupiła.
pinkie
2007-10-19
08:38:41
Email
tak sobie pomyslałam , ze 50 zł to jak wizyta u prywatnego dietetyka. Uwazam, ze to wysoka cena jak na 1 miesiac. Ale jak sa pieniazki, to czemu nie... Ja najpierw musze załatwic wiele innych spraw - np cytologie
Kamila
2007-10-19
10:39:08
Email
Pewnie, że zdrówko najważniejsze :) no zobaczymy jak mi pójdzie..
kyja
2007-10-20
16:53:24
Email
hej! weszłam na stronę Vitali i wyszło,że mam niedowagę, i muszę przytyę 3 kg, hahaha:-))nieźle się uśmiałam;-))!!a przez ostanie 1,5 roku przytyłam 3 kg i nie mogę tego dziadostwa się pozbyć:( jedyna dieta, w którą wierzę to MŻ, dużo ruchu,dużo picia wody. W lipcu chodziłam na fitness-świetnie się czułam po zajęciach, ale niestety nie mam teraz czasu -chyba,że coś znajdę,gdzie można chodzić na zajęcia z dzieckiem:-)))może cos znacie?-zwłaszcza dziewczyny z Wrocławia??
ciekawa
2007-10-20
22:00:24
Email
Zorientuj sie w zajęciach pływania dla dzieci(malutkich) wierz mi można sie wykończyć-jak dobre ćwiczonka.
Kamila
2007-10-31
10:30:10
Email
Hej dziewczyny! lecę na tej dietce z Vitalii juz drugi tydzien i musze się Wam pochwalić, że zgubiła 2. kg :) cholera, cieszę się! Świetna sprawa ta Vitalia, bo masz swojego dietetyka, możesz sobie z nim pisać ile wlezie - przesympatyczne dziewczyny! Polecam! Buźka!

pinkie
2007-10-31
10:43:28
Email
jaki śliczny kwiatek :)
femag
2007-11-03
15:02:13
Email
Witajcie, mam dietę smacznie dopasowaną z Vitali i po dwóch tygodniach zgubiłam 4kg( bez ćwiczeń), jedzenia jest dość dużo ,czasami nie zjadam całych porcji.
Kamila
2007-11-05
07:34:34
Email
Femag, pięknie! U mnie trochę ponad 2 kg, a już 3. tydzień leci. Jestem zadowolona, bo nie trzeba ćwiczyć hahaha a po mału sadełko znika.. a 22. i 23. listopada mam szkolenie plus imprezę integracyjną w hotelu z basenem... i trzeba będzie trochę ciała pokazać.. więc dalej lecę na Vialii :)
Goga66
2007-11-05
09:56:28
Email
Nie wiem, ile z Was umie zmobilizować się w domu ale callanetics, to ćwiczenia, które dość szybko modelują sylwetkę. W tekście jest 20 powtórzeń - dochodzi się do 100 nawet. Są osoby, które tylko po tym mogły dorobić się piękniejszej figury. Istnieje pogląd, że tylko rozciąganie tak naprawdę trwale daje wysmukłą śliczną i zdrową rzeźbę ciała. Daje link do strony z rysunkami. Podstawowych ćwiczeń jest niewiele i dają się zrobićw domu przy pomocy krzeseł, parapetów itp. Polecam. W ońcu to tancerki mają najlepsze figury dzięki p temu, że taniec rozciągając wzmacnia mięśnie i wysmukla.
Dla odważnych: świetna sylwetka
sama kiedyś ćwiczyłam dodatkowo, gdy się odchudzałam. nie są to może ciekawe ćwiczenia ale zapewniam, że skuteczne i wcale niełatwe niestety
femag
2007-11-12
11:20:37
Email
Ja nie jestem zbyt wytrwała w ćwiczeniach, bywa że ćwiczę tydzień a potem z miesiąc już mi się nie chce. A jak mam dietę to się jej trzymam, ale wczoraj zrobiłam przerwę w diecie, gdyż robiłam imprezę urodzinową córce więc jadłam to co w diecie nie można:), ale waga stoi w miejscu to nie jest tak źle.
bela
2007-11-12
16:37:22
Email
jestem bardzo zadowolona bo do wagi sprzed ciazy zostalo mi tylko (albo az ) 5-6 kilo!!! bardzo sie ciesze!!!!:-)))))))
agusiaaa
2007-11-14
18:57:05
Email
Chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej o tabletkach meridia (polski odpowiednik zeliksa)Nie wiem czy ten temat był juz poruszany na forum, nie moge nic poszukać. Jeśli cos wiecie, macie jakies doświadczenia to proszę napiszcie........
katarzyna_j
2007-11-22
09:59:30
Email
Tak chwalicie tę dietę z Vitalii, że aż mnie zainteresowałyście. Powiedzcie, jak dalsze postępy w chudnięciu. Ja dzisiaj weszłam na wagę i czara goryczy została przelana. Muszę zacząć trochę dbać o siebie w końcu. W ogóle włosy mi strasznie wypadają i mam okropnie suchą skórę. Włosy to podobno normalka, ale czy któraś z Was miała suchą skórę po ciąży. Zastanawiam się, czy to też nie wina hormonów. A może za mało tłuszczów jem, bo przecież ostatnio niemal wszystko gotuję.
Goga66
2007-11-22
11:25:12
Email
Kasiu - to może być wina hormonów. Jedz sałatki i surówki(jeżeli możesz karmiąc)ze sorym dodatkiem oliwy. Ja miałam twarz dość suchą ale wypryski na plecach :( Do dziś z tym nie najlepiej.
katarzyna_j
2007-11-22
14:38:11
Email
No ale znów oliwa ma dużo kalorii, a ja musze się natychmiast wziąć za siebie. Koło się zamyka. Na te moje suche łokcie i kolana to już żaden balsam nie pomaga. Zastanawiam się, czy z tym nie iść do dermatologa.
Goga66
2007-11-22
16:09:39
Email
Tak,tyle, że tłuszcze są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Także do odchudzania. Kiedyś też się beztłuszczowo odchudzałam - potem przez 2 lata bolał mnie żołądek. Do diety odchudzającej np. lepsze są tłuste ryby morskie niż chude rzeczne. Zdumiewające a jednak prawda. Bo sprawa nie leży wyłącznie w kaloriach. Dużo chyba ma racji Monignac w swojej diecie z niskim indeksem glikemicznym. Moi znajomi wspaniale na niej schudli.
femag
2007-12-13
09:52:12
Email
Hej, hej dziewczyny jak tam idzie wasze odchudzanie?? Udaje się wam utrzymać wagę? A teraz święta przed nami i sylwester:) oby waga za dużo nie wzrosła:). Zgubiłam 7kg i ciuszki są na mnie luźne, ale od dwóch tygodni waga stoi w miejscu a do tego ostatnio mam ochote na słodkie i moja motywacja do dalszego odchudzania jest zerowa. A jak jest u was? Pozdrawiam Magda
Julia
2008-02-19
15:05:27
Email
Hej dziewczyny, wyciągam temat, jak tam Wasze odchudzanie? Ja niestety dołączyłam do grona babek, którym waga skoczyła do góry po skończonym karmieniu :o( Jestem wściekła na siebie i podłamana, bo ważę znowu 76 kg!! ;o((((( Ech...szkoda gadać, a było tak pięknie. Jak skończyłam karmić to waga cały czas pnie się do góry, chociaż nie objadam się wcale, ale moze jednak za dużo jem? Fakt też taki, że moje ciało uodporniło się na odchudzanie i jak tylko zacznę to zwalnia chyba przemianę materii bo coraz trudniej to idzie, a odchudzam się i grubnę na zmiane już od jakichś 10 lat. No i co z tym zrobić? Czuję się gruba i brzydka i w ogóle do d... :o(((( Chodzę od miesiąca na basen 2 razy w tygodniu, a waga i tak leci do góry (a na basenie potrafię 40 długości przepłynąć w 45 min). Szkoda gadać....czasem sobie myślę, dlaczego to nie może być tak, że jestem szczupła z natury? Tylko te cholerne geny decydują o przemianie materii, budowie itp? Ach...strasznego mam doła :o(
basienka25
2008-02-19
15:45:14
Email
Julia, moze pocieszy Cie to ze nie jestes sama:( Ja identycznie jak Ty, tyje i chudnę na zmianę. I już też złapałam doła, dziś w szkole koleżanka spytała, czy jestem w ciąży, bo przytyłam ostatnio:(
bela
2008-02-19
16:48:32
Email
i ja sie dolaczam do grona chudnacycjh i tyjacych. Tak mamy w genach i tyle. Ostatnio tez przybylo mi kilogramow. Nazbieralo sie poczawszy od swiat :-(
kyja
2008-02-19
21:29:32
Email
hej, ja odkąd skończyłam z pasieniem dzieciny cycem też przytyłam-ze 4 kg, teraz mocno się pilnuje, ale 8 h przed kompem w pracy robi swoje;(nigdy nie byłam tak zapuszczona, oprócz ciąży,a najgorsze jest to,że nic mi się nie chce!!! planuję zakup roweru na wiosnę-będę zasuwać na nim do pracy, może coś sie poprawi...
Strona 21 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum