wybrano: dział - Piękna mama (kosmetyki, zabiegi, ciuchy, diety, sport, itp) temat - załamka...:((( Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Strona 20 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, następna |
Napisano: | Treść: |
---|---|
agnieszka74 2006-10-01 |
Załamałam sie normalnie...:((( Za miesiąc mam wesele brata. Byłam dzisiaj kupic sobie ciucha i...lipa. Nie ma nic na taka figure jak moja :((( Po porodzie został mi brzuszek i zrobilam sie jaks duża w ramionach i piersi mam większe.. Macie jakies sposoby na szybkie zrzucenie kg przy braku czasu i funduszy.. Co wlasciwie jesc ??? Moze jakies macie jakies przepisy sprawdzone, ale jednoczesnie zeby człowiek nie chodził głodny. |
mati81 2007-04-26 15:34:15 |
...
|
basienka25 2007-04-26 20:05:32 |
nO TO I JA SIę SPOWIADAM:(( 65 i stoi w miejscu:( Kurcze, nie wiem co sie ze mną dzieje.Tak samo jak Ty Monisia, mam mega ochotę na słodkie. Właśnie wtrąbiłam prawie 10 dkg toffi,buuuuuuuuu:( Jakoś nie chce mi się żadnej diety póki co. Ćwiczę nadal, więc mam tylko nadzieję, że chociaż nie przytyję.Jakiś kryzys chyba przechodzę.Może niedługo przystopuję. |
bela 2007-04-26 20:55:18 |
Basienka nie lam sie. Moje 2 kg utracone wrocily po swietach :-((((((((. I znow waga stoi. Tez cwicze ale jak juz pisalam nie walcze zawziecie |
Basia.26 2007-04-28 09:14:43 |
też nie mam się z czego chwalić, więc zamilknę, a tobie Kamilo tylko pogratuluję, chyba stres związany z teściową tak buduje motywację do ciągłej diety;) w sukience zrobię inny dekolt, bedzie szelka na szyję i głebokie wycięciemiędzy piersiami. bedzie to długa suknia, ale po wyjściu z kościoła odepnę dół i zostanie taka krótka jak na fotce :) kupiłam wczoraj materiał- blady róż i popielaty beż:) do tego sznurkowa koronka w takichsamych kolorach:) |
mati81 2007-04-28 09:38:20 |
dZIEWCZYNY NIE MOGE UWIERZYĆ MAM TRZY KILO MNIEJ!!!!!!!!!!! :D Teraz to dopiero mam motywacje!!;) Trzymajcie sie kochane buziaki
|
pinkie 2007-05-02 10:00:59 |
W dogerii Douglas jest w promocji zestawy: serum na cellulitis EVELINE i małe opakowanie kremu wyszczuplajacego, lub duży krem modelujący brzuch i pośladki+ małe serum na cellulitis, za niecałe 19zł. Te kosmetyki mają nagrodzoną skuteczność. |
Kamila 2007-05-02 14:44:18 |
U nas na wsi nie ma drogerii Douglas a szkoda :) na razie aplikuję krem z VICHY, skórka gładziutka i nie powiem jakby troszkę jędrniejsza... nadal się katuję, na wagę nie staję, bo chyba to urządzenie wariuje hahaha w dniu dzisiejszym jestem na etapie poszukiwania kiecki.. wrrr ciężko idzie! Pomóżcie! Jak zobaczycie coś ciekawego na allegro dajcie znać starej wiedźmie :) |
Kamila 2007-05-02 17:10:37 |
Dziewczyny, co myślicie o tej sukience.. poważnie się zastanawiam.. tylko się boję czy dobrze będzie leżała... http://www.allegro.pl/item191426148__beautiful_sexy_special_r_40_bcm_.html |
bela 2007-05-02 19:52:12 |
Kamila mnie bardzo sie podoba |
kasiarys7 2007-05-02 21:20:12 |
BOMBA...oj podoba mi się bardzo... |
Kamila 2007-05-03 08:56:16 |
Wiecie co dziewczyny... chyba jednak się zdecyduję na tę.. boję się, że tamta sukienka będzie za ciasna... http://www.allegro.pl/item190719181_oryginalna_red_dress_40_34_42_wysoka_jakosc.html |
bela 2007-05-03 09:48:44 |
tez ladna - ladnie wyglada dekolt ale tamta byla efektowniejsza |
Magdalenka 2007-05-03 13:09:09 |
a mnie sie ta bardziej podoba, bardziej klasyczna, ja bym wziela te. |
MoNiSiA 2007-05-03 13:37:43 |
Mnie też podoba się bardziej ta klasyczna. A jak tam dietki? Ja od wczoraj weszłam znowu na mój "tor". Chcę w końcu zjechać z tej 60-tki. Buźki laseczki. |
sylwetka 2007-05-03 13:39:16 |
Hejka, kupiłam sobie skakankę. Juuuupi!Uwielbiam skakać a jak to wpływa na figurkę? Zobaczymy. |
ciekawa 2007-05-03 14:03:25 |
Ogólnorowojowo:) Łydeczki, udka, pośladki, mięśnie plecków,a nawet kegla trosze rączki-w zależności jak będziesz kręcić:) Radze skakać w dobrym staniku:) Oj poskakało by sie;) |
sylwetka 2007-05-03 14:47:27 |
Oj Ciekawa niedługo skakać będziesz wokół dzidzi hi hi A co do stanika, to koniecznie bo moje obwisłe piersiątka oczy by mi podbiły hihiho |
ciekawa 2007-05-03 16:22:02 |
Oj nic nie mów:( Całe ciało mogę doprowadzić do ponownej formy ale piersi to kurcze będzie dopiero wyzwanie-niestety już to widzę. Ale mówi sie trudno wzmocnimy mięśnie, jakieś super kremiki po karmieniu i chyba coś da sie zrobić:) Już mi raz mocno spadły i wtedy zwykła ziaja stosowana regularnie ogromnie pomogła wiec jest nadzieja:) Ale musze wam sie przyznać ze okrutnie tęsknie za sportem:( OKRUTNIE! Aż mnie nosi na samą myśl o pożądnym spoceniu się przy brzuszkach:) |
Migotka 2007-05-03 21:21:03 |
A ja na lato zamówiłam sobie ta sukienkę
|
Migotka 2007-05-03 21:22:13 |
Oczywiście nie wygladam w niej tak rewelecynie jak chciałam ...no cóz :)
|
Migotka 2007-05-03 21:22:43 |
...
|
pinkie 2007-05-04 08:27:38 |
Odwazne jesteście z tym zamawianiem, ja zawsze chcę najpierw przymierzyć, bo to co mi sie podoba na mnie okazuje sie zupełnie niewypałem. Ostatnio buszowałyśmy z siostrą w Ptaku i jak ja coś wybrałam, to jakoś źle na mnie lezało, a kiedy ona wybrała rzeczy dla mnie, to wyglądałam ok. Przekonała mnie, ze dobrze mi w rzeczach czarno-białych, a ja wcześniej nie znosiłam czerni. Ale i tak kupiłam tam tylko naszyjnik. Skończyło sie na tym, ze kupiłam bluzkę kopertową w New Yorkerze. Mimo, ze myślałam,ze juz wyrosłam z tego sklepu to jednak tam zawsze cos ciekawego się znajdzie. |
Kamila 2007-05-04 08:50:35 |
Migotko, laseczka z Ciebie nieziemska! Kiecka rewelka! Pinkie, szczerze, to jestem przerażona tym co znajdę w paczce hahahahaha jak do tej pory, wszystko co zamawiałam było ok, ale kieckę po raz pierwszy kupuję... mam nadzieję, że dojdzie tak do środy.. w razie jakby to był totalny niewypał to śmignę jeszcze w miasto... może Olsztyn lub Giżycko ;-) |
MoNiSiA 2007-05-04 09:17:24 |
Migotko, sukienka jest bombowa!!! Tak jak mówi Kamila - super laska z Ciebie! :-) Ja sama mam podobną, ale w ogóle jej nie nosiłam, bo jakoś nie miałam przekonania do sukienek. Zostawały ewentualnie spódnice...takie za kolanko. Teraz chciałabym trochę poszaleć. Fotkę tej sukienki postaram się wstawić jeszcze dzisiaj. W ogóle muszę tate namówić na sesje foto w plenerze, bo jak oglądam Twoje fotki Karolinko, to żałuję, że ja nie mam żadnych aktualnych... ;-) Pozdrawiam, buziaczki. |
Kamila 2007-05-04 09:29:59 |
Czekam, czekam teraz na Twoje fotki Monisia :) a Karolina to taka nasza forumowa modelka :) |
ciekawa 2007-05-04 09:34:07 |
Śliczna Migotko:) A jak wy to zmawiacie??? dokładnie z wymiarów podawanych w tabelach??? Kurcze ja szału dostaje w sklepach jak coś na mnie nie leży a zdarza mi sie to często:( A moja kumpela co i raz sie chwali co kupiła na allegro-jak wy to robicie??? |
pinkie 2007-05-04 09:43:31 |
A tak w ogóle, to też szukam na allegro, ale nie znajduję tego co Wy, nie wiem dlaczego. Może przez to,ze szukam określonych dla siebie fasonów (pewnie niekoniecznie mi pasujących). |
MoNiSiA 2007-05-04 09:53:17 |
Acha...jeśli chodzi o allegro, to zawsze na szczęście udaje mi się kupić coś co na mnie pasuje... Wszystkie buty i wszystkie spodnie zawsze na mnie pasowały, czasem bluzki tylko nie pasowały... No to dzisiaj zrobię sobie tą fotkę. ;-) Buziaczki, idę zjeść śniadanko :-* |
pinkie 2007-05-04 10:15:54 |
Mnie się bardzo podoba ta sukienka, ale rozmiar - nie dla mnie. Tu podano rozmiary jak do S, a nie do M. |
Joanna26 2007-05-06 15:01:24 |
Fajna,mozna by cycka wyjac,jakby co;)Potrzebuje czegos takiego na za miesiac,chetnie bym te sukienke przymierzyla. |
kasiarys7 2007-05-07 11:07:27 |
Wiecie co ja chyba bym się nie odważyła kupić ciucha z przesyłki.Nie ma to jak się przymieży i zobaczy.No chyba ,że ktoś ma idealne wymiary...nie to co ja-ja jestem niewymiarowa szczególnie teraz po ciąży-najgorzej wygląda brzuch.A co do wcześniejszych naszych wypowiedzi to kupiłam sobie bluzko-tuniczke przewiązywaną w pasie tak jak mówiłyście świetnie maskuje brzuch-dzięki za pomoc. |
pinkie 2007-05-07 11:36:06 |
Kasiu, byłaś w PROMOD? Ja byłam - i nic ciekawego dla siebie nie znalazłam! Na zdjeciu wszystko jest piękne, a jak wzięłam do ręki, przymierzyłam... wydało się tandetne. Chyba tez tylko dla idealnych figurek sie nadaje... |
kasiarys7 2007-05-07 13:31:47 |
Byłam byłam i chciałam taką tunike co mi pokazałaś ale pani tylko ręce rozłożyła-nie ma.Kazała szukać w innym sklepie a najlepiej mieście bo Ł.nie jest tak "wypasiona" jak inne miasta.I jak tu nie mówić o dyskryminacji.Nawet miasta już dzielą na lepsze i gorsze pod względem ciuchów w sklepie.Ale już wiem na co zwracać uwage na zakupach już nie małe bluzeczki ale takie korygujące figure...hihihi...Teraz otworzyło się dużo sklepów "markowe końcówki kolekcji" wszystko fajne ale na laseczki. |
kasiarys7 2007-05-07 13:40:01 |
Fajne spodnie przymieżałam ale niestety mam szeroką "panią"-ciekawe po czym? hahaha no i te moje nóżki broń boże żebym narzekała ale mogłyby być troszeczke szczuplejsze.Chociaż to co czasami widzi się na ulicy -moje to rewelka!!!!!!Zostaje mi tylko wsiąść się za siebie....gimnastyka....kremik....tylko jakoś mi się nie chce.Chociaż jeden rozmiar w dół...wymagająca nie jestem. |
Kamila 2007-05-08 09:24:54 |
No i laski chyba wykrakałyście... do laski napisałam 3. maile.. kase wpłaciłam 4. maja a ona dopiero wczoraj odpisała, że nie ma na koncie mojej kasy... właśnie zerknęłam na jej komentarze... masakra.. ile negatywów.. nie wiem dlaczego przy zakupie nie przejrzałam tego??!! Chyba z pośpiechu :( nie wiem co robić.. chyba dziś wyskoczę na miasto szukać sukienki... ale się zdenerwowałam :( http://www.allegro.pl/show_item.php?item=191351713 |
pinkie 2007-05-08 09:44:50 |
Ja martwiłam sie tylko, ze bez przymiarki nie dam rady nic wybrać , a tu taka historia! Nie sądziłam, ze można zostac jeszcze oszukanym. Przeczytałam te opiie. Najwyraźniej często zdarza im sie towar uszkodzony, ale te kombinacje z pieniędzmi, to już przegiecie. Kamilo, dochodź swego! |
kasiarys7 2007-05-08 11:00:04 |
Tak tak nie daj sobie w kasze dmuchać-walcz o swoje.Może nie przejrzałaś opini o sprzedającym bo byłaś zafascynowana sukienką-czasem tak bywa.A teraz marsz do miasta po nową kiecke *powodzenia na zakupach*tylko pochwal nam się póżniej co kupiłaś.P.S.bądz ostrożna!!!!!!!!!!!! |
Magdalenka 2007-05-08 14:33:44 |
powiem ci kamila na pocieszenie ze siostra znajomego (w zyciu nie widzialam dziewczyny na oczy) poprosila mnie o przysluge - zamowila sobie jakis sprzeat w stanach i chciala zeby go przyslali do mnie do domu i ja mialam jej stad to wyslac do polski. przy okazji sie okazalo ze jeszcze jej kolega tez cos zamowil. zgodzilam sie, a co mi tam. miala mi tylko zwrocic kase za przesylke (duzo-nieduzo bo ok. 70pln). minal juz dawno miesiac a dziewczyna jeszcze mi nie wyslala pieniedzy. bo nie ma czasu, bo egzaminy bo cos tam... jak widzisz na swinie mozna trafic wszedzie, niekoniecznie nieznajoma. wiecej nikomu nie wyswiadczam przyslugi. |
Kamila 2007-05-08 15:59:54 |
Nie wiem co robić.. ona nie odpowiada na maile, telefon, który podała milczy.. wydałam prawie 100zł :( napiszę do niej chyba, że jeśli dziś nie wysłała paczki, to niech już nie wysyła... niech mi zwróci pieniądze. Ciekawe czy tak można.. orientujecie się?? DO miasta dziś nie mogę wyjść.. nie mam z kim dzieci zostawić.. może jutro.. jestem załamana.. a miało być tak pięknie :( |
Kamila 2007-05-08 16:07:02 |
Dodzwoniłam się do MIŁEJ PANI... powiedziała, że sprawdzi, czy wysłała dziś paczkę... poczytałam teraz sobie jej pozytywne komentarze.. hmm są różne, np. na temat kiecki, którą wzięłam, jest pare dobrych opinii ale tak samo jest komentowana negatywnie.. wiem, że każda z nas ma inne wymagania.. ciałko.. no cóż zobaczymy! |
bela 2007-05-08 18:09:27 |
o kurcze Kamila to sie narobilo. Oby sukienka dotarla i ukladala sie tak dobrze jak na modelce bo przeczytawszy jej komentarze to duzo osob pisze ze lezy "jak worek". Na kiedy Ci ja przysle????? |
Magdalenka 2007-05-08 19:37:30 |
a allegro nie daje gwarancji ze w razie gdyby towar nie odpowiadal opisowi (np. nie doszedl) to oni zwracaja kase - tzn. zabieraja ja z konta osoby nieuczciwej? ja tak zrobilam na jednym z serwisow i dostalam pieniadze z powrotem. to byl chyba amazon. |
Basia.26 2007-05-09 09:45:15 |
niezła zadyma... |
Kamila 2007-05-10 09:22:18 |
No laski, wczoraj kiecka przyszła :) jest nie najgorsza.. no i muszę brzuch wciągać :) ale jak to mówi moja mamcia, że jak założe GACIE wyszczuplające to będzie ok hahaha mam nadzieję! Wieczorkiem pstryknę fotkę i Wam pokaże. Mam nadzieję, że za ostro mnie nie ocenicie ;-) już jutro ***AGRO SIĘ BAWI!!!*** |
Basia.26 2007-05-10 09:31:39 |
no, to extra, dawaj fote, ciekawa jestem:) jak may cię ocenic, jak najlepsza laska jestes z nas wszystkich :) |
pinkie 2007-05-10 12:04:51 |
Kamila, ile Ty masz wzrostu? Na zdjęciach wyglądasz szczupło, a piszesz, ze ważysz 70. Jakos mi to nie pasuje do Twoich zdjęć. |
mati81 2007-05-11 08:28:35 |
Kamila gdzie ta fotka w sukience??????????? |
kasiarys7 2007-05-11 09:24:54 |
No właśnie.My czekamy....Chcemy fotki!!! |
Kamila 2007-05-11 11:55:13 |
Oj dziewczyny.. bo ja już sama nie wiem w czym iść.. chyba jednak nałożę tę czerwoną.. zobaczcie i doradźcie.. :)
|
Kamila 2007-05-11 11:55:54 |
Albo ta...
|
Kamila 2007-05-11 11:56:18 |
A może ta??
|
Kamila 2007-05-11 11:58:12 |
Pinkie.. mam 172 cm wzrostu i ważę 70kg :( chyba jestem grubej kości :) ta ostatnia czarna kiecka jest z takiego fajnego materiału.. ma takie jakby cekinki maleńkie, błyszczące... hmm nie wiem jak Wam to opisać ;-) właśnie mąż mi ją zawiózł do krawcowej, żeby dekolt mi przerobili na bardziej głęboki... |
pinkie 2007-05-11 12:16:21 |
Tak myślałam,ze jestes wyższa. Dlatego tej wagi za bardzo nie widać. Słuchaj, wskocz w te obciskające gacie , włóż tę czerwoną i zrób jeszcze raz zdjecie - ale z głową, tzn nie obcinaj. I nie rób zdjęcia z góry, bo to skraca nogi tylko z poziomu brzucha. Na razie wg mnie najlepiej w tej ostatniej wyglądasz. Nie wiem jak Ty, ja lubię szczere uwagi ;) W tej środkowej wyglądasz jakoś staro, może makijażu masz za mało, nie wiem, w czerwonej za bardzo brzuch masz opięty, ale mówię Ci, załóz te gacie ;) to jeszce zobaczymy. Ta ostatnia będzie ładniej wyglądała z powiększonym dekoltem, to dobry pomysł. A dlaczego zrezygnowałas z tej brązowej sylwestrowej? Bo mnie się wydawała bardzo fajna. |
pinkie 2007-05-11 12:18:08 |
Mam nadzieję, ze się nie obrazisz, ja tak szczerze chcę doradzić. |
pinkie 2007-05-11 12:20:24 |
Acha - a co z tymi butami, które wcześniej pokazywałaś? NIe chcesz ich włożyc? |
Kamila 2007-05-11 12:33:25 |
Pinkie - cenię szczere uwagi :) gaci obiskających nie mogę włożyć, bo za bardzo się odznaczają... już nie mam czasu na kolejne pstrykanie zdjęć, bo akurat dzieci śpią i muszę włoski robić.. a makijażu na tych fotkach nie mam ;-) |
Kamila 2007-05-11 12:35:49 |
A tamtych butów nie mogę włożyć bo są na wysokim obcasie, a mój mąż jest mojego wzrostu i wyglądam przy nim za wysoko :) On się śmieje, że wygląda przy mnie jak Tom Cruise przy Nicole Kidman hahahaha choć lubi jak noszę wysokie obcasy i nie wstydzi się ze mną wychodzić ;-) |
Magdalenka 2007-05-11 12:55:29 |
czerwona!!!!! w ostatniej (z rozcieciem) na impreze firmowa bym nie wlozyla... jezeli mniej odstaje brzuch w tej srodkowej to wloz te, ale jezeli nie, to czerwona absolutnie i zdecydowanie tak! |
pinkie 2007-05-11 12:56:10 |
Ta czerwona moze być niezła, ale zdjęcie sobie niekorzystne zrobiłaś ;) Życzę Ci dobrej zabawy! |
Kamila 2007-05-11 13:01:26 |
Pinkie, ta czerwona nie jest taka zła.. właśnie jest u mnie sąsiadka i mówi, że oki, tylko musze brzuchol wciągać ;) a ona też jest baaardzo szczera. Fotka wyszła tak jak wyszła, wiadomo jak to się robi samemu :) ale na imprezie będzie fotograf, więc z daleka pstryknięta fotka myślę, że wyjdzie oki :) dzięki za rady dziewczyny! |
kasiarys7 2007-05-11 17:38:41 |
Pewnie już wybrałś sukienkę ( bo już która godz. a ta impra to przecież dzisiaj i to na jakiej sali hmhmhm widziałam reklame całego ośrodka-tylko pozazdrościć)) ale mam nadzieje ,że założyłaś czerwoną-dla mnie bomba.Do tego biżuteria,włos i paznokieć.Rewelka. A czerwień tej wiosny najmodniejsza.Udanej imprazki nie połam obcasów od wywijania na parkiecie.No i żeby cię na drugi dzień główka nie bolała hihihi.... |
Migotka 2007-05-11 19:48:11 |
Kamilko kochana ja jak zwykle spozniona i radzic już nie mam po co,ale opinię swoją powiem, a co:)Najbardziej podoba mi się sukienka czarna-tak jak pisze Pinkie w niej wygladasz najkorzystniej, wnioskując oczywiście tylko na podstawie tych zdjęc co nam pokazujesz.Gdyby jednak w rzeczywistości brzuszek nie był tak opiety to wybrałabym tą czerwoną sukienke bo jest naprawdę bardzo ładna i jak piszą dziewczyny w niesamowicie modnym kolorku. Jestem bardzo ciekawa która kiecę ubrałaś:)Pozdrawiam i życzę miłej zabawy. Migotka |
Kamila 2007-05-13 13:45:51 |
Imprezka... marzenie! Było cudnie! Wytańczyłam się! Jedzonko pycha, winko lało się w towarzystwie babeczek strumieniami :) włożyłam kieckę czerwoną, koleżanki z firmy mówiły, że wyglądam pięknie, myślę, że nie kłamały, bo znamy się już dosyć długo ;-) a szef stwierdził, że macierzyństwo mi służy :) Pozdrawiam Was serdecznie! |
bela 2007-05-13 20:30:19 |
no to prosimy o wystrzalowe fotki w wystrzalowej sukience i z wystrzalowej imprezy w calej krasie :-) |
Goga66 2007-05-15 12:12:09 |
Polecam grypkę żołądkową na odchudzanie. Z 50,5 kg schudłam do 46 kg. Masakra. Mam dziurę zamiast brzucha. I nadal jeść nie mogę, bo po wszystkim robi mmi się niedobrze. |
kasiarys7 2007-05-15 13:54:10 |
Goga chces troche moich kilogramów? Oddam za darmo.A co do grypy jelitowej to ja dziękuje nie jestem zainteresowana.Dużo zdrówka ci życze. |
Goga66 2007-05-15 18:40:46 |
Dawaj 4 kg, potem zobaczę, może wezmę więcej ;)) A choróbska nikomu nie życzę - wyjątkowe paskudztwo. Ja praktycznie nigdy nie choruję, tym bardziej mnie to zaskoczyło |
Basia.26 2007-05-16 11:57:24 |
Goga, świetny przepis na figurę.... dzieki, od wczoraj stosuję... czuję się.... łał... okropnie... aaa.... a jaka słaba jestem... nie mam biegunki, za to wymiotowałam i lekki stan podgoraczkowy... |
kasiarys7 2007-05-16 12:24:00 |
Ja nie chce takiej diety!!!!!!!!!!!! |
pinkie 2007-05-16 13:38:04 |
U nas w pracy organizowane są zajecia aeorbiku dwa razy w tygodniu i wczoraj byłam pierwszy raz. Fajnie, bo w budynku, w którym pracuję i od razu po pracy, mąż przyjeżdza po mnie tylko godzinkę później, więc nie musze tracić czasu na ddatkowe wyjazdy. Wczoraj miałyśmy takie delikatne ćwiczenia, z tańcem, w czwartek podobno jest super wycisk. Na początek może być, obym się rozruszała. I piję herbatki Slim Figura z herbapolu, zobaczymy jaki będzie efekt. Kiedys pisałam, ze wróce do jogi, ale z moim synkiem w domu okazało się to niemożliwe. Musiałabym jeździć gdzies do miasta na zajecia, na razie odpuszczam sobie jogę. |
weridiana 2007-05-16 21:28:59 |
A ja zaczęłam się odchudzać 2 tygodnie temu na herbalifie - bo inaczej się nie zmobilizuję i mam 3,5 kg mniej zobaczymy jak mi dalej będzie szło bo jeszcze dużo przedemną |
kasiarys7 2007-05-16 21:56:01 |
Te 3,5 kg to tylko na samej herbatce.To taka skuteczna ta mikstura? |
bela 2007-05-17 16:38:50 |
BASIA 26, MONISIA. BASIENKA jak u was z odchudzaniem?????????????? Spowiadac mi sie tu zaraz z osiagniec bo ja..... odpuscilam sobie troche :-( ale nie tyje. |
weridiana 2007-05-17 19:42:44 |
Kasiarys to są takie koktajle do picia zamiast śniadania i kolacji nawet smaczne i głodna nie jestem, a więc zobaczymy jak będzie dalej. |
kasiarys7 2007-05-18 08:12:45 |
Ciężkie jest życie księżniczek po porodzie te diety gimnastyka...kurcze a mnie się nic nie chce...a oponka jak była tak jest - chyba sama nie zniknie musze się wziąść za nią i ją wykurzyć z mojeco ciałka..hihihi... |
pinkie 2007-05-18 08:42:12 |
Własnie, Kasiu: mniej gadania, więcej działania! A będa efekty ;) |
kasiarys7 2007-05-18 08:51:42 |
Własnie właśnie dzisiaj idę zapisać się na areobik wodny...przed ciążą chodziłam i byłam bardzo zadowolana... |
Basia.26 2007-05-18 09:11:42 |
hej laski... no muszę powiedziec, że jestem okrutnie zawiedziona nową dieta pod tytułem "jelitówka" ;) kurcze tak się wymęczyłam, tak wymordowałam, tak wygłodziłam a kilograma ani mniej... czyli NIE POLECAM ;) no ja mam 63 na wadze,zszedł mi kilogram ale też nie potrafie rygoru utrzymac jak należy. za to weszłam w spodnie sprzed trzech lat... szkoda tylko, ze niemodne juz ;) jeszcze trochę mi brakuje żeby fajnie wygladać w spodenkach jeansowych takich krótkich, które sobie kupiłam na wakacje w 98roku;) hahaha, może i smieszne, ale jak patrzę na fotki i tam w nich jestem, to az mnie skręca, więc już w nie wchodzę i to bez super wciągania brzucha, no ale na górze oponka wystaje i ostatni guzik nie powiem, zapinam "sprytem" no ale jeszcze niedawno WCALE nie mogłam sie w nich zapiać, nawet miałam jakieś 5 cm luzu między brzegami rozporka;) także coś tam u mnie się dzieje, ale bez wielkiego ŁAŁ, a liczyłam na duuużo mniejsza wagę na weselu szwagierki w czerwcu..... jak zwykle łakomstwo zwyciężyło... |
weridiana 2007-05-18 10:22:21 |
Mi by się zdało dodać jakieś ćwiczonka ale nie mogę się zmobilizować- bo ja tak strasznie nie lubię ćwiczyć jedynie jazda na rolkach ale na razie trochę mi brakuje czasu a jak już go mam to jest ciemno i nie bardzo mam gdzie jeździć ale już sobie obiecuję że się wezmę. |
ciekawa 2007-05-18 15:59:36 |
Ej lolity a może kupić coś szałowego w większym rozmiarze i wyglądać seksy:) Jeszcze troszkę i ja do was dołączę a mam już ok 20 kilo na sobie to będzie z czego gubić;) |
kasiarys7 2007-05-18 16:37:44 |
Ja chcę wyglądać sexi w małym rozmiarze-tylko ciekawe kiedy? Zapisałam się na areobik wodny 16 zł. za 45 mjnut gimnastyki + 15 min.sauny....super super.Jak ja się ciesze hura hura...Zaczynam od wtorku |
ciekawa 2007-05-18 17:32:00 |
Kasiu jeśli masz możliwości iść na saunę suchą-na podczerwień to polecam. jest o wile efektywniejsza. Nie ma takiej tempetratury i nie siedzisz w wilgoci a spalasz więcej wody i tłuszczyku. |
kasiarys7 2007-05-18 18:00:31 |
Nie tu na basenie jest chyba sauna parowa .Zresztą we wtorek będę wiedziała więcej.Zapomniałam napisać ,że jeszcze jest jakkuzi ale to za dopłatą (4 zł.) wtedy koszt =20 zł.Całości oczywiście. |
ciekawa 2007-05-18 21:09:56 |
O fajny kompleks ale nie radze ze wszystkiego korzystać na raz-tylko osłabisz organizm a potem rzucisz sie na jedzenie bo organizm będzie musiał uzupełnić wypocone pierwiastki. och jak ja uwielbiam saune;) |
Basia.26 2007-05-18 22:01:44 |
a ja mam pekające naczynka i sauna odpada, w sumie to wcale jakoś za tym nie tęsknie, lubie się porządnie spocić, ale moje drogi oddechowe nie przepadają za takim goracym i w dodatku wilgotnym powietrzem, mnie to dusi po prostu. u mnie otworzyli dwa gabinety z kapsułą odchudzającą. znaczy się tak: w kapsule jest bieżnia i próżnia. ty sobie idziesz, pocisz się niemiłosiernie, uzupełniasz płyny i spalasz jakiec 400kcal w 30 min. fajna sprawa, byłam na tym raz, bo pierwszy raz kosztuje 15 zł. do tego masaż 15 min na fotelu masującym. ale kazdy nastepny masaż to 30 zł, chyba, ze w karnecie to 450 za 22 zabiegi. wtedy to już sa ponoc MEGA efekty. no ale dajcie spokój, chodzic trzeba najlepiej codziennie... wtedy sa efekty najlepsze. aaa odpuściłam to sobie tyle kasy, a ja mam budowę i dwa wesela pod rza, i to jeden ślub to siostra męża, wiec tam się zrujnuję.... |
bela 2007-05-21 14:49:14 |
weicie co??? Nie wiem co sie dzieje?? Po swietach przytylam 2 kg i nie chce mi to zejsc spowrotem. Mam wrazenie ze ciuchy zrobily sie troszke luzniejsze ale czuje sie baardzo ciezka. Znow zaczne pic te herbatki. Basia znalazlam caly zestaw herbaty DietaFit i wlasnie ja bede testowac. |
Basia.26 2007-05-22 14:37:57 |
belu no to do działa:) ech mi też brak silnej oli... |
kasiarys7 2007-05-22 14:41:32 |
Właśnie wypociłam się jak w saunie.Normalnie kapie ze mnie jak z kranu - wzięło mnie na mycie okien ....taka rozgrzewka przed dzisiejszym areobikiem hihihi Sama się zastanawiam jak mi się chciało w taką gorączke.Ale już są czyściutkie...teraz ja pod prysznic.Chyba mi się styki poprzepalały...każdy ruch jest dobry byle się tylko chciało |
ANDZIA76 2007-05-23 10:13:13 |
Hejka. Ja tez się tu chyba do Was dołączę. W ciąży przytyłam 20 kg, na początku jakoś łatwo poszło i schudłam w krótkim czasie 12 kg i to uśpiło moją czujność. Przestałam kontrolowac wagę, jadłam co chciałam i kiedy chciałam. Az pewnego pięknego dnia moja mama mówi do mnie "dziecko ty się weź za siebie bo bardzo przytyłaś". Najpierw się obraziłam a potem stanęłamna wagę i okazało się, że mama miałą rację. Z 8 ciążowych kilogramów zrobiło się 15 i wtedy się przeraziłam i zabrałam się za odchudzanie. Kupiłam herbatki slim figura, ale wytrwałam tylko jeden zestaw, drugi był ochydny w smaku. Przestałam jeść pieczywo, a zaczęłam wasę i nie jem kolacji. No i są efekty. Zaczęłam się odchudzać od lutego i wtedy ważyłam 85 kg a dziś już ważę 73kg i mieszczę się w dżinsy sprzed ciąży. Zostały mi jeszcze tylko 3 ciążowe kilogramy. Mój plan przewidywał zgubienie ich zanim mały skończy roczek a to już za miesiąc, chyba mi się nie uda, ale i tak jestem z siebie zadowolona :))) Może gdybym zaczęła coś ćwiczyć to poszłoby szybciej ale ja strasznie nie lubię. Pozdrawiam wszystkie koleżanki które tak jak ja zmagają się z kochanym ciałkiem ;))) |
pinkie 2007-05-23 10:44:36 |
Witaj w ZAłAMCE Andziu. Ja niedługo skończę pierwszą fazę slim figura. Nie wiem, czy cokolwiek mi ubyło. ZA to niedawno kupiłam sobie ciuchy w naszym swietnym lumpeksie. Byłam bardzo szczęsliwa z sukienki z ZARY, sukni KOOKAI, spodni UnatedColorsOfBenetton, bluzki SISI (bo żaden ciuch tak nie cieszy jak ten z drogiej firmy kupiony za 20zł) Czuje się w nich cudownie, wreszcie nic mnie nie obciska ani nie wystaje. Nawet poprosiłam Daniela, zeby mi porobił zdjecia, dobrze sie bawiłam na sesji zdjęciowej...dopóki nie zobaczyłam zdjęć... ZAłAMKA! Ale Daniel mnie pociesza, ze w rzeczywistości nie wyglądam tak źle. A dziś koledzy w pracy ubolewali, ze się odchudzam, bo lubią podziwiać mój dekolt :))) |
weridiana 2007-05-23 19:57:51 |
Witam, a ja się załamałam poszłam wczoraj do sklepu z ubrankami dla maluchów bo chciałam małemu kupić spodenki a byłam ubrana w luźne spodnie i bluzkę na ramiączkach odcinaną pod biustem a pani w sklepie podała mi spodnie i pyta kiedy to drugie ZAŁAMKA!!! Już od wczoraj to się ostro wzięłam. |
kasiarys7 2007-05-23 21:30:57 |
No kochane panie jeszcze żyje po areobiku i wiem że mam wszystkie mięśnie-bo mnie wszystkie bolą hihi.Ale tego było mi trzeba - jak ja to lubie.Najpierw gimnastyka w wodzie póżniej sauna zwykła parowa ale super.Czuje się bosko...czas tylko dla siebie...I wieczorny spacerek ...Luz-blus. |
bela 2007-05-23 22:38:24 |
ja po dzisiejszych zajeciach bylam mokrusienka jak nigdy. Zawsze choc sie ocwiczylam to nie bylam spocona. A dzis przy tym upale to podkoszulek byl mokrusienki. Dziewczyny sria odchudzajaca herbatek DIETA-FIT jest duzo smaczniejsza niz SLIMfigura. Moge je pic bez obrzydzenia. Wszystkie 3 etapy sa bardzo smaczne |
pinkie 2007-05-28 12:45:20 |
..........a co tu tak nikt nie narzeka...... |
Basia.26 2007-05-28 14:49:53 |
pinkie a bo my już wszystkie tak za... jefajnie wyglądamy, hahaha. ja sobie w sumie dość sporo odpuściłam, bo we wszystkie ciuchy już wchodzę, nawet w te sprzed 5-6 lat;) no, jedne spodenki jeszcze wołają "guziki nam sie męczą" ale reszta jest ok.... w sumie jem co chcę, a waga stoi i mnie to cieszy, no ale... cos by się jeszcze przydało zrzucić. najlepsze jest to, że ja powiedziałm krawcowej, że wesele mam 2 czerwca, czyli za 5 dni... a dzis dopiero mam pierwszą przymiarkę.... masakra, ta babka ma takie problemy z terminami, ze jej zawsze trzeba mówić z wyprzedzeniem. na serio to idę 9 czerwca na wesele;) |
basienka25 2007-05-28 15:11:21 |
No ja jakoś też odpuściłam narazie:) Wszyscy mi mówią że dużo schudłam (11 kg ) i nie chce mi się już dalej.Ważę tyle co przed ciążą, prawie wszystkie ubrania są dobre, bluzeczki opięte na brzuchu, ale co tam.A dziś wyciągnęłam spodnie na lato, wcale nie są opięte:)a w zeszłym roku na tyłek nie właziły, hehe.Waga stoi w miejscu, co mnie też cieszy i jedynym moim marzeniem teraz jet mobilizacja do zajęcia się brzuchem.Ale jakoś nie wiem skąd ją wziąć:)Mimo że nie założę chyba w tym roku stroju kąpielowego to nie narzekam, w tamte lato wyglądałam jak słoń. |
weridiana 2007-05-29 08:16:04 |
A mi zostało jeszcze do zrzucenia 12kg to dużo wyrzeczeń jeszcze przede mną, ale tym razem się zawzięłam i dam radę.Pozdrowienia dla tych już szczupłych, buziaczki. |
MoNiSiA 2007-05-29 09:11:08 |
O rany, ale czasu mnie tu nie było. Moja dieta została w tyle. Teraz raczej uważam na to co jem, ale są dni kiedy nic innego poza nim mnie nie interesuje. Tak, czy inaczej waga wciąż bez zmian. Z jednej strony się cieszę z drugiej natomiast żałuję, że nie kontynuowałam tego co zaczęłam. Być może miałabym już osiągnięty swój cel... Hmmm... Pozostaje mi poczekać tylko na jakieś niezwykłe natchnienie. ;-) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, a tym zawziętym życzę sukcesów.
|
MoNiSiA 2007-05-29 09:16:03 |
Acha...no i cały czas po głowie mi chodzi ta sukienka. Na pewno zrobię w końcu to zdjęcie, tylko nie określam się już kiedy. Mam teraz naprawdę niezły młyn. Dorzucam siebie w całości, jako rekompensatę za brak obiecanego zdjęcia. ;-) Na pewno będzie słaba jakość i malutkie zdjęcie, ale co tam. Buziaki.
|
pinkie 2007-05-29 09:27:49 |
Bardzo ładne zdjęcia. Basiu, a jak tam dziewczynka, która ma zaśpiewac na ślubie? |
ciekawa 2007-05-29 16:04:03 |
No mój maż pozwiedzał by ALE DżAGA:) pięknie wyglądasz:) |
Goga66 2007-05-29 18:39:30 |
Monisiu - ładnie wyglądasz, tylko trochę smutno. Buziaczki |
Basia.26 2007-05-30 12:55:48 |
Moniska no w końcu jesteś:) fajnie "cię widzieć" :) Pinkie ta dziewczynka i śpiewała i recytowała na weselu, ponoc zrobiła furrore i zostala zamówiona na wesele w sierpniu, do znajomych:) wiem, ze recytowała wierszyk taki składany z kilku, zeby pasowal do młodych, śpiewala w kosciele jakaś stara pieśń, która kiedyś kiedyś spiewano nowożeńcom (moja ciocia ją pamiętala) i na sali śpiewała Karolinke i coś jeszcze... dowiem się :) |
Kamila 2007-05-31 09:57:43 |
Hello laseczki! Moniśka - wyglądasz rewelka! Tylko naprawdę jakiś smutas z Ciebie.. niby uśmiech jest, ale... ja też sobie odpuściłam :) tzn. nie obrzeram się, o nie! Tylko już tak nie skaczę na wagę codziennie i mam większy dystans do kalorii i wogóle ;-) nadal "brzuszkuję", biegam na spacerki i tak po mału po mału myślę, że zejdzie ten smalec ze mnie hahaha choć waga stoi w miejscu :( to pocieszam sie, że nie tyję :) kupiłam sobie na poprawę humorku nowy żakiet :) a wygląda on tak :)
|
pinkie 2007-05-31 11:39:12 |
Cool jacket! Pinkie zmieniła image, ale jak na razie nie ma dobrego zdjęcia i nie chce nic wstawiać. |
Kamila 2007-05-31 11:50:03 |
Ty leniuchu jeden! Dawaj zaraz tutaj fotkę! :-) |
pinkie 2007-05-31 12:14:54 |
foty z telefonu: PRZED ZMIANĄ |
pinkie 2007-05-31 12:15:36 |
PO ZMIANIE ;)))
|
kasiarys7 2007-05-31 12:16:42 |
Pinkie dawaj fote. Jak wyglądasz po metamorfozie?Poprosimy zdjęcia z każdej stony z dołu i z góry żeby wszystko było dobrze widać.... |
Kamila 2007-05-31 12:17:15 |
Ale jajcara z Ciebie! Super, że można Cię zobaczyć :-) fajna babeczka z Ciebie :) |
pinkie 2007-05-31 12:17:45 |
metamorfoza dotyczyła tylko fryzury :( Ale zmiana jest znaczna, nie sądzicie? hihihi |
Goga66 2007-05-31 18:39:59 |
:)))) |
bela 2007-05-31 21:55:21 |
Pinkie nie gniewaj sie na mnie ale wydaje mi sie ze w tych ciemniejszych wlosach z grzyweczka wygladalas kozystniej i mlodziej. Nie gniewaj sie |
pinkie 2007-06-01 09:18:46 |
Wiesz co, Belu, Julia Roberts to ja nie jestem i dobrze o tym wiem. Fryzury zmieniam dosyć często, nie mam z tym problemu. Lubię siebie w długich włosach, ale teraz mam ich jeszcze mniej i wyglądają tragicznie, gdy sa długie. POza tym cieszę sie, ze wyglądam starzej, bo totalnie mnie wkurzało jak traktowano mnie jak nastolatkę. Nie mam nic do nastoletnich mamuś, ale uważam, ze nie są traktowane zbyt poważnie. Poprzednia fryzjerka myślała, ze mam 17 lat, ostatnia, ze 24, a ja mam 30 lat i chciałabym wywierać 'doroślejsze' wrażenie. |
Joanna26 2007-06-01 10:11:05 |
he he, ciekawe kiedy Ci sie to zmieni.Moj faworyt, jesli chodzi o Twoje wizerunki,to ten ze zdjec z "wyprawy na nowy plac zabaw" z watku Tomusia. Ale tak w ogole,to zazdroszcze Ci,ze tak latwo mozesz zupelnie odmienic fryzure. |
MoNiSiA 2007-06-01 10:37:04 |
O rany. Pinkie, poważnie masz 30-tkę? W życiu bym nie powiedziała. Teraz po tej zmianie wyglądasz jeszcze młodziej, według mnie. Dałabym maksymalnie 25 latek. Mnie się podoba ta zmiana. :-) Pozdrówki. |
pinkie 2007-06-01 10:39:19 |
:) dzięki, to zależy od zdjęcia, uwierzcie mi, ze to z telefonu jest kiepskie. Ale już skończmy dyskusję na mój temat, niepotrzebnie dałam się namówić na wstawienie zdjecia ;) Jakas niefotogeniczna jestem i tyle. Wolę patrzeć na zniekształcone zdjecia, bo z nich przynajmniej można sie pośmiać bez urazy JAJOGŁOWA |
kasiarys7 2007-06-01 10:45:53 |
Pinkie to ostatnie zdjęcie poprostu rewelka.Witaj rówieśniczko!!! |
pinkie 2007-06-01 11:15:35 |
Monisia - wrrr za to 25-nie więcej ;))) Jak się ma młody umysł (czyt. pstro w głowie) to ta młodość wypływa na twarzy (niestety) :))) To moja ulubiona fryzura, ale teraz mam o połowę włosów mniej! Będę do niej dążyć, może mi kiedys odrosną?
|
bela 2007-06-01 15:09:24 |
o kurcze Pinkie nie wiedzialam ze masz 30-stke. Myslalam zes mlodsza i chcialas sobie dodac lat. Teraz juz rozumie :-). Tez wkurzalabym sie jesli ktos ocenial by mnie na duuzo mniej. Za to bedziesz mloda babcia ;-). Mam nadzieje ze Ci nie urazilam i nie pogniewalas sie :-) |
pinkie 2007-06-01 15:13:33 |
Coś Ty, przestań, nie ma o co sie gniewać ;) |
Basia.26 2007-06-01 22:10:34 |
e tam, moim zdaniem w jasnych włosach pinkie wyglada młodziej niz w ciemnych. z reszta jasne z reguły odmładzają. jeszcze jakaś "bajeczna" spineczka i dokładnie nastolatka jak marzenie, hahaha;) ja dzis zrobiłam kolor, za tydz wesele. kieckę dzis odebrałam, gorset mam uszyty jak u prawdziwej gorseciary!! w talii mnie spina jak Scarlett O'hara'e :) dekolt mam "do pępka" plecy gołe, spódnica z długiej robi sie krótka to małej ingerencji, także bajerów kilka jest:) jesli wcześniej się wystroję to wkleje foty, jak nie-to wkleje weselne:) sukienka jest kapitalna, w pasie zabiera mi kilka cm, ogólnie mnie wysmukla i szwagierka prawie z krzesla spadła jak mnie w niej zobaczyła:) odlot, jeszcze mam uszyty kwiatek do włosów pod kolor, a moi chłopcy krawaty z tego samego materiału. koszt sukienki to250 zł razem z krawatami i z zakupem materiału, koronki. do tego buty i biżuteria... a sukienka na prawdę... niepowtażalna, i tak cudnie szelesci podczas ruchu. dół w stylu latino, taka taneczna... ach..... bardzo chce wam ją pokazać, jest KLASA |
pinkie 2007-06-01 22:55:00 |
bardzo ccę ją zobaczyć ;) |
kasiarys7 2007-06-02 07:20:30 |
Ja też jestem ciekawa.I wydaje mi się że jak na taką sukienke to 250 zl to nie dużo.To w pasie jesteą osa i pewnie super wyglądasz.Jesteś przecież z niej zadowolona a to najważniejsze.Poprosimy o jak najszybsze pokazanie się w całej krasie. |
Kamila 2007-06-02 10:26:30 |
Basiu, ja też czekam! |
kasiarys7 2007-06-02 12:16:42 |
No nie ja to jestem jak nie jem słodkiego to nie i basta ale jak się dopadne to lepiej nie mówić.Właśnie kończe czekolade tak mi się jej chciało.Chyba ta pogoda tak na mnie wpływa.Mąż w pracy wszystko zrobione i ...mała kawka a do niej czekoladka.Teraz mam przyjemność ale jak pomyślę ile trzeba ćwiczyć żeby wyzerować te kalorie to mnie głowa boli.A co czasami tak mam i już... pyszna-dawno nie delektowałam podniebienia taka słodyczą.. |
kasiarys7 2007-06-02 12:16:48 |
No nie ja to jestem jak nie jem słodkiego to nie i basta ale jak się dopadne to lepiej nie mówić.Właśnie kończe czekolade tak mi się jej chciało.Chyba ta pogoda tak na mnie wpływa.Mąż w pracy wszystko zrobione i ...mała kawka a do niej czekoladka.Teraz mam przyjemność ale jak pomyślę ile trzeba ćwiczyć żeby wyzerować te kalorie to mnie głowa boli.A co czasami tak mam i już... pyszna-dawno nie delektowałam podniebienia taka słodyczą.. |
Kamila 2007-06-02 13:29:54 |
Oj Kasiu, wiem o czym mówisz :-) wiesz co, najlepszy na słodycze jest chrom. Kupić można w aptekach, albo w sklepach z odżywkami dla sportowców. Super hamuje "pociąg" do słodyczy :-) |
Kamila 2007-06-02 13:30:37 |
Baśka! Dawaj kieckę! Tak tutaj nasłodziłaś z tą kreacją, że musisz naprawdę wyglądać ODJAZDOWO!!! |
kasiarys7 2007-06-02 14:10:32 |
Mam nadzieje że ten chrom działa tylko na słodycze a nie hamuje innego pociągu hihi no wiesz o czym mówie........... |
Basia.26 2007-06-02 15:08:34 |
laski, spokój, kurcze:0 dzisdostałam okres, boli mnie wszystko, nie mam siły przymierzac. mąż wczoraj tak mnie fachowo sznurował w gorsecie, że jedno koluszko od wizania;) mama dziś mi zszyje , przymierze jakoś w tygodniu i wkleje fotę;) |
weridiana 2007-06-05 08:59:38 |
Basiu gdzie te zdjęcia?? Co tutaj już się nikt nie odchudza, sama pozostałam na placu boju?? |
pinkie 2007-06-05 09:11:00 |
Ja sie melduje, ale dzis mam przerwe w odchudzaniu :) |
Kamila 2007-06-06 12:34:44 |
Dziewczyny... przez to wklejanie fotek tutaj na forum, piszą do mnie na GG faceci.. hmm chyba poproszę adminki, żeby je wywaliła.. czy znacie kontakt do Admin Sylwii??? |
pinkie 2007-06-06 13:01:20 |
hahaha! a co piszą? Zdjecia + nr gg w kontaktach i już masz adoratora ;) |
Kamila 2007-06-07 05:50:07 |
Pinkie, to nie jest takie zabawne ;-) znasz namiary do Adminki?? |
pinkie 2007-06-07 14:00:58 |
nie znam adresu :( Goga zna |
pinkie 2007-06-08 14:28:25 |
Hej! Ostatnio z kilku źródeł wyczytałam, ze niedosypianie sprzyja tyciu. I że organizm się wtedy bardzo domaga cukru. Toby się nawet zgadzało, bo ja miałam bardzo nieprzespane noce (teraz już jest lepiej , choć mały jeszcze nie daje pospać nad ranem) i straszną ochote na słodycze. A jak było u Was? |
Basia.26 2007-06-13 07:10:10 |
wybaczcie, nie zlapałam męża żeby mi zrobił pełna sesje w tej sukience, więc co mi sie udało znalexc, to to wklejam:)
|
Basia.26 2007-06-13 07:12:22 |
z Miłoszkiem. Miał krawat uszyty z tego samego materiału, co ja sukienke :)
|
Basia.26 2007-06-13 07:14:59 |
sukienka była bardzo taneczna, ta falbana na dole była z koła uszyta, takze przy obrotach wirowała pięknie, wszelkie cygańskie tańce, ale równiez kankan - były moje!! suknie spisała sie rewelacyjnie!! ale... potem... potem ta falbane odpielam i już miałam krótką sukienke :) fajny bajer:)
|
Basia.26 2007-06-13 07:24:30 |
...
|
Basia.26 2007-06-13 07:26:31 |
...
|
MoNiSiA 2007-06-13 07:49:48 |
Basiu! Sukienka przeeeeśliczna! Baardzo mi się podoba! Super pomysł z tym odczepianym dołem. No i fajną fryzurkę miałaś! Jeeju...ale bym poszła sobie chętnie na jakieś weselicho. ;-) Buziaczki. |
Basia.26 2007-06-13 07:55:23 |
Moniska a ja mam wesela az do października włącznie, jedno na miesiąc... w sumie to mam tak co roku, przynajmniej 4 wesela w sezonie, raz miałam 4 co tydzień, byłam wtedy w ciąży i było mi na rękę to, bo w jednej sukience mogłam obskoczyc, nie rozrozłam sie zbytnio przez te 4 tyg;) ale jednego roku miałam 9 wesel... poszłam na 8, bo na dziewiate już nie miałam sił :) dzieki Monis za miłe słowa, a tak w poprawiny wygladalam
|
pinkie 2007-06-13 08:41:16 |
Pięknie się prezentowałaś . Suknia, fryzura i te dodatki - świetnie wymyślone. Piękna kobieta z Ciebie. Masz jakieś zdjecie, zeby pokazać tył sukienki? |
pinkie 2007-06-13 08:42:53 |
Acha- jeszcze pytanko: miałaś jakiś stanik pod spodem? Bardzo ładny dekold, u mnie wszystko teraz wisi ;( Bez stanika ani rusz |
Magdalenka 2007-06-13 13:14:40 |
wiecie co babay, ogladam te wasze zdjecia, czytam posty jakie to jestescie grube i ile jeszcze musicie zrzucic, i sie zastanawiam czy wam rozum odebralo? gdzie wy jestescie grube? no, gdzie? nie zauwazylam zeby sie ktorakolwiek musiala odchudzac. ani basia, ani kamila ani pozostale. jestescie bardzo zgrabne, pieknie i przestancie z tym odchudzaniem do jasnej anielki! |
kasiarys7 2007-06-13 13:48:32 |
Basia sukienka bomba. Wyglądałaś bardzo bardzo ładnie i ...sexi.Ale ładnej kobiecie to we wszystkim ładnie.Tak sobie myśle że też bym chciała taką .We wrześniu ide na wesele i jest okazja...hihi ale ja mam inne gabaryty niż ty ale coś wymyślę...A właśnie najgorsze to piersi żeby je tak troche podciągnąć i napompować ...a i oponke trzeba zlikwidować...ciężko się jej pozbyć... |
bela 2007-06-13 18:02:08 |
Basia super ta sukienka. Gustowny zestaw kolorow. Lubie takie |
Goga66 2007-06-13 21:10:39 |
Basia - prześlicznie wyglądałaś. Zresztą jesteś prześliczną kobietą to i w gorszej sukience byś dobrze wyglądała |
Kamila 2007-06-15 10:54:26 |
Basiu.. brak słów! Wyglądałaś rewelacyjnie! Piękna babeczka z Ciebie! |
Basia.26 2007-06-15 13:55:12 |
no az mi się chce czytac te OCHY i ACHY ;) cóż, człowiek próżny jest z natury... :) dzięki dziewczyny, sukienka na prawdę zrobiła furrore. Pinkie oto stanik, który miałam pod spodem http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=199590906#photo no ja raczej bez biustonosza to też juz nie wyjdę, muszę wszystko dzwignąć piętro wyzej, zeby było co pokazać;) staniczek rewelacja, ja jestem zadowolona:) |
pinkie 2007-06-15 16:05:40 |
łaaał, niezły ten stanik i to nawet z Łodzi, może gdzieś uda mi się przymierzyć. Ja szukam podobnego stanika, który byłby zakładany na szyję, mam takie bluzki i sukienkę |
Basia.26 2007-06-15 20:40:12 |
no ja go miałam na szyję, bo odpiełam jedno ramiaczko:) a drugie zapiełam na szyję :) |
sylwetka 2007-06-16 09:09:03 |
Basieńkoi cudnie wyglądałaśa ten Twój dekold-mmmmmmmm niezwykle kuszący hi hi Cała kiecka piękna a Ty taka urocza. Brawo!!! |
Julia 2007-06-17 12:12:30 |
Hej dziewczyny, melduję, że dołączam do Was :o) Trzeba się trochę odchudzić, nie ma co, oczywiście nie drastycznymi metodami, bo karmię piersią, ale jem małe porcje i nie objadam się. Mam nadzieje, że przy takim jedzeniu karmienie piersią trochę zbędnego tłuszczyku ze mnie wyciągnie. Na razie mam 81 kg ;o( strasznie, przy 172 cm wzrostu, ale i tak po porodzie mi spadło 10 od razu i zostało jeszcze 4 kg. Ale chciałabym schudnąć więcej, marzy mi się waga 70 kg. Na więcej nie liczę, bo chudziną nigdy nie byłam. Trzymajcie kciuki! |
ciekawa 2007-06-17 16:36:24 |
He he zapomniałam sie tu zameldować;) Ja zgubiłam 10 kilo-zostało 12. Apetytu nie mam więc chyba z jedzeniem nie powinno być problemu. |
pinkie 2007-06-17 16:52:48 |
:))) hmmm zastanawiam sie, czy karty do naszego ELITARNEGO KLUBU można dawać karmiącym. Co na to starsze klubowiczki ZAłAMKI??? |
bela 2007-06-17 20:44:44 |
Pinkie trzeba to rozwazyc. Mi ostatnio znow troszke ubylo. Chyba wkrotce wogole przestane jesc bvo nie mama czasu a przy tych upalach tym bardziej. Do wagi sprzed vciazy zostalo mi 8 kg. Nie licze ze sie uda zgubic ale moze gdzies cudem..... |
Kamila 2007-06-18 09:53:30 |
W środę poszłam na piwko z kumpelką... wypiłam 3. REDDS'y czerwone.. dziewczyny.. umierałam całą noc.. zwymiotowałam chyba całe swoje wnętrze hahaah ale co ciekawe - 2. kg mniej i tak już szóstka pojawiła się na wyświetlaczu wagi :-) ciężko było, ale warto ;-) Julio, Ty może wyluzuj z tym odchudzaniem jak karmisz... i tak ładnie wyglądasz :) |
Julia 2007-06-18 21:39:12 |
Kamilo ja właściwie się nie odchudzam, wiem, że jak się karmi piersią to trzeba dbać o urozmaiconą dietę i nie ma mowy o żadnym głodzeniu się, absolutnie. Tylko widzisz, ja lubiłam zawsze dużo zjeść, a przecież nawet jak karmię nie muszę jeść jak drwal, więc po prostu zamiast np. dwóch kromek chleba na śniadanie czy kolację jem jedną, na obiad połowa tej porcji co zwykle, bo zawsze tak miałam, że po zjedzeniu połowy tego, co było na talerzu, nie czułam już głodu, a druga połowę zjadałam z tzw. wysraństwa, czyli łakomstwa ;o) Więc teraz jem tylko tyle, żeby zaspokoić głód, staram się 5 razy dziennie, żadnych słodyczy i pustych kalorii. To tyle, myślę, że nie zaszkodzi, a może wreszcie odczuje te zbawienne skutki karmienia piersią w postaci utraty zbędnych kg. Przy Bartku, mimo że karmiłam 9 mies, ani kg mi nie spadł i myślę że to też przez to, że niczego sobie nie odmawiałam i jadłam sporo. A teraz, sama przyznasz, że 81 kg przy wzroście takim jak Twój (dobrze pamiętam - 172 cm?) to stanowczo za dużo i ja si`e z tym bardzo źle czuję. |
Julia 2007-06-18 21:39:53 |
Acha i dziękuję bardzo za komplement :o) |
pinkie 2007-06-19 10:28:24 |
Julio, a mały daje Ci pospać w nocy? A jakie były noce z ssącym Bartkiem? |
Basia.26 2007-06-20 07:08:06 |
sylwetko, wrr, dzieki za takie komplementy:)
Pinkie co do dołączenia karmiącej do naszego klubu, to nie wiem, nie wiem ;) może niech Julia złoży podanie, 3 zdjecia i sie to rozpatrzy na najbliższym posiedzeniu zarządu;) motto, które dziś przeczytałam " NIE JEść, JAK NIE JESTEś GłODNY, PRZESTAć JEść, JAK JESZCZE SIE GłóD ODCZUWA..." żeby to tylko było takie proste Julio sądzę, że włąsciwie podchodzisz do sprawy, z tym, że ja czasami po karmieniu czułam, jakby całą energię spił ze mnie Miłosz i musiałam zjesc. ale i tak była wtedy najczęściej pora posiłku, także w normie:) dziewczyny, ja wesele zaczynałam z 64, po weselu kilka dni miałam 62,5... i tak mi sie to spodobała, ze znów zaczełam jesc za dużo. muszę sie opanowac, pewnie znów mam 64, ale boję się na wage wejść;) za 3 tyg kolejne wesele (kolezanka ze studiów), także wracam tu do was, od dzis znów dietka zwęzająca żoładek, a co za tym idzie korygująca talie, hahaha:) |
Julia 2007-06-20 15:20:04 |
Dziewczyny, no nie bądźcie takie surowe ;o) tym bardziej, że moje ciało bardziej nadwyrężone, bo po dwóch ciążach i początkach trzeciej, więc mam trochę gorzej. No i dopiero zaczynam, a Wy już macie tyle sukcesów na koncie :o) Pinkie, co do nocek, teraz jest rewelacja, z Bartkiem siedziałam w nocy po 1-2 godziny, bo nie mogłam go nakarmić, on ryczał, sutki krwawiły. Teraz wstaję jeszcze nieregularnie, bo Jasiek mały, ale coraz częściej śpi po 4 godziny, czasem wstaję po 1 godzinie, ale też jemu się pewnie chce pić, bo w mieszkaniu teraz prawie 30 st. No ale najlepsze jest to, że facet 15 min je i śpi dalej, najada się pięknie i zasypia przy piersi, odkładam go do łóżeczka i zmykam do swojego, więc jestem raczej wyspana. Boję się jeszcze żeby kolek nie miał, bo ma dopiero 2 tygodnie. No ale zobaczymy. |
Kamila 2007-06-21 09:37:02 |
Basia, a ile masz wzrostu?? U mnie nadal dietka, ale nia aż tak drastyczna.. cieszę się że nie tyję :) od poniedziałku do pracy, jak się rzucę w wir obowiązków to myślę, że zgubię te nieszczęsne dodatkowe kilogramy. Julio, masz zapał na odchudzanie tak ja po urodzeniu Konrada :) to chyba hormony szaleją hahaha super, że malutki taki grzeczniutki! Dobrze, odpoczniesz sobie :) Ja Konrada karmiłam piersią tylko 2. tygodnie, bo on zwyczajnie się nie najadał.. siedział mi przy piersi godzinę, spał pół i znów krzyk i jedzenie.. a jak butelkę dałam to był spokój :) i tak mały non stop na bebiko i ani razu mi nie chorował. A Kinia na piersi pół roku i jak miała 2. tyg od razu złapała jakieś cholerstwo- bakterie w moczu i miała zastrzyki.. no ale było minęło :) Julio, spokojnie, po mału jakoś zejdzie :) buźka! |
Basia.26 2007-06-22 07:06:35 |
mam 168. no niby zmniejszyłam ilość jedzenia, ale to nie jest taka dieta jak byc powinna, no ale mam nadzieję, że jeszcze tak 2, 3 dni i już wrócę na ten właściwy tor, bo wesele już za 3 tyg:) |
pinkie 2007-06-22 08:18:47 |
Kurcze, ja mam 167 i 62 kg czuję sie gruba, najgorzej jak oglądam się na zdjęciach :( O wiele lepiej wyglądałam gdy ważyłam 55 kg. |
agafa 2007-06-22 13:43:31 |
hej laseczki :):):) odwlwkałam odwlekałam, ale już dłużej się nie da...więc zapisuję się :) tylko patrząc na asz wymiary zastanawiam się co Wy tu robicie laseczki :) u mnie to dopier jest co poprawiać:) 163 cm a waga 70 kg...łaaaaaaaaaa!!!!!a przed ciążą, było tak w sam raz: 54kg :) biorę się ostro do pracy...jeszcze karmie GUśkę piersią raz na dobę-rano...ale czuję, że zupełne odstawienie to tylko kwestia czasu, bo już coraz mniej pokarmu mam, a Gusia nie okazuje wielkiego zapotrzebowania na cyca :) od kilku dni ćwiczę w domu, ok.20 min. nie mogę się jeszcze zmobilizować do wieczornych biegów :( ale to pewnie przez mój ostatnio kiepski stamn zdrowia :( jak wydobrzeje to do dzieła...trzymajcie kciuki :) będę informować o moich sukcesach ;) i porażkach też choć tego drugiego nie przewiduję :) hehe optymistka :) pozdr. |
ciekawa 2007-06-22 15:32:31 |
Agafa witaj kobietko ja mam też 163 i ważę 72 kilo:):) he he wcześniej 60 to był idealny stan:) |
agafa 2007-06-22 17:53:11 |
ciekawa no to bierzmy się do roboty...ja też byłabym zadowolona z 60-ciu :) |
ciekawa 2007-06-22 18:29:09 |
Tak tak jak tylko wciągnę to pudełko ciastek:) hi hi Ale na poważnie dałam sobie 2 tygodnie luzu po cesarce-dziś upływa ostatni dzień. Gdyby to nie cesarka już dawno robiła bym jakieś brzuszki :):) aż mnie szczypie w oczy tak bym poćwiczyła. Ale musiałam wyluzować bo ćwiczeniami jeszcze bym narozrabiała. Generalnie nie jem dużo-mam malusi apetyt tylko ruchu brakuje;( |
Julia 2007-06-22 21:07:27 |
Hej dziewczyny, fajnie, że nas przybywa, bo te co założyły wątek to już same chudziny i nie miałby nas kto dopingować. Pinkie, uważam, że Twoja waga jest całkiem ok. A ja się musze pochwalić, że spadły mi kolejne 2 kg i ważę 79, cieszę się bardzo, że coś ruszyło znowu. Po drugiej ciąży zostały mi zatem 2 kg do przodu, no ale jak pisałam zrzucić chcę więcej. Ciekawa, po naturalnym porodzie chyba też nie powinno się od razu szaleć z brzuszkami, z tego co wiem przynajmniej. Meldujcie dziewczyny o Swoich sukcesach i powodzenia! |
weridiana 2007-06-22 21:12:00 |
No i ja mogę się pochwalić małym sukcesem znowu mi troszkę poleciała waga a więc ważę 70,5 a to już od startu 5,5kg, jeszcze dużo przede mną aloe pomalutku do przodu. |
Magdalenka 2007-06-23 03:52:32 |
a ja sie moge pochwalic, ze co nie stane na wage to mam pol kilo wiecej. a co tam! raz sie zyje, nie? acha, jestem w 24 tygodniu ciazy... :-))) |
agafa 2007-06-23 09:14:33 |
Magdalenka, gratuluję!!!tak jest - waga wzorowa :):):) |
agafa 2007-06-23 09:17:37 |
dziewczyny gratuluje sukcesów :) TAAAKIEE WYNIKI dopingują mnie ;) |
Magdalenka 2007-06-23 14:10:35 |
:-))))) |
Migotka 2007-06-23 22:29:17 |
Uuu...fiuuu fiuuu fiuuu_:)_Basia, panna mloda się na Ciebie przypadiem nie obraziła,że wyglądałaś tak wspaniale i przyćmiłaś jej blask?No laseczka z Ciebie cudowna,az miło popatrzeć.Sukienka bardzo nietypowa, fantastyczna i od razu zapowiadam ,ze szyję sobie taką samą na pażdzienik, bo tez świadkuję na weselu.Wyglądałaś rewelacyjnie, bardzo gustownie, pełna klasa!Nic tylko podziwiać.Ale muszę stwierdzić,że jedna osoba robiła Ci sporą konkurencję- Miłoszek tez wyglądał zabójczo!!!!!Pozrowienia i całusy dla synusia:) |
ANDZIA76 2007-06-24 10:06:47 |
Hej kobitki. No i nie udało mi się zrealizować planu, a był taki, że na roczek małego wracam do swojej wagi z przed ciąży i nici z tego :((( Ale nie jest tak źle zostało mi tylko 2 kg do zrzucenia. Ja mam 175 cm wzrostu i ważę teraz 72 kg, więc nie wyglądam tak źle, ale kiedyś były takie piękne czasy gdy ważyłam 66kg. No ale cóż dwie ciąże i kilka latek więcej robi swoje ;))) Pozdrawiam wszyskie dziewczyny na placu boju o szczupłą sylwetkę. |
kasiarys7 2007-06-24 22:46:09 |
Załamka totalna...trzy kilo ale na plusie...Jaka jestem zła..Ale skusiły mnie słodycze których mi bardzo brakowało jak karmiłam no i w ciąży miałam tylko ochote na kwaśne ale KONIEC KONIEC przestraszyłam się jak weszłam dzisiaj na wagę.Oświadczam wszem i wobec-SŁODYCZOM PRECZ PRECZ!!!! |
agafa 2007-06-25 14:12:30 |
Kasia trzymam kciuki:) mnie nie ciągnie tak do słodyczy, za to cholercia strrraaasznie podjadam :( a najbardziej podczas przygotowywania posiłków...ale też obiecuje mocne postanowienie poprawy!!! od soboty ćwiczę na wiosełkach ostro :) pozdr. drogie koleżanki :) |
mayasun 2007-06-25 19:45:02 |
Kurcze, a ja mam odwrotny problem. Niesamowicie schudłam. Ważę jeszcze mniej niż przed ciążą, tyłka prawie nie mam :(( wszystko na mnie wisi jak na wieszaku. A nie żałuję sobie niczego. Owszem jem w nieco mniejszych ilościach niż w czasie ciąży, ale slodycze musza być codziennie. Wiekszość posiłków jest przerywana, bo Mała zawsze gdzieś wejdzie, itd z resztą znacie to doskonale i jem wszystko na raty. Hmm chyba muszę zakaceptować to jak wyglądam i ubierac się w dziecięcych sklepach :))) Za was trzymam kciuki!! |
MoNiSiA 2007-06-28 10:33:24 |
Hej dziewczyny. Ja ważę już 59kg i to od dłuższego czasu. Nerwy i praca zrobiły swoje. Wszyscy na około mówią mi, że strasznie schudłam. A ja nawet o tym nie myślę. A jak Wam idą zmagania? Buziaki. |
pinkie 2007-06-28 10:36:21 |
A u mnie waga zatrzymała się na 62 i ani w lewo ani w prawo |
Julia 2007-06-29 21:01:53 |
Monisiu gratuluję sukcesu :o) Pinkie Twoja waga chyba ok, a ile masz wzrostu? U mnie kolejny sukces - 77 kg na wadze, czyli po ciąży zostało 0 :o)))) Teraz jeszcze tak do 70 dojść :o( |
kasiarys7 2007-07-02 09:12:41 |
Hej kobitki!!!! jestem na minusie dwa kg. HURA niby nie wiele ale zawsze już mniej.Cały tydzień bez grama słodyczy -da się przeżyć. |
pinkie 2007-07-02 09:44:07 |
Wzrostu mam 167, waga 62. Wiem, ze to nie nadwaga, ale przeszkadza mi to, ze wyglądam okrąglutko, a nawet jeszcze w ciąży byłam smukła i wiotka. Straciłam swoje proporcje, przybrałam w ramionach (od dźwigania synka mam plecy i ramiona pływaczki), w nogach (opuchlizna???) i brzuszek. Na twarzy tez się zaokrągliłam.I właśnie brak wcięć w kostkach, łokciach, talii bardziej mi przeszkadza niż te kilogramy. Ale jestem próżna, no |
pinkie 2007-07-02 09:48:30 |
Bardzo lubię oglądać na tvnStyle programy: "Jak pięknie wyglądać nago", a jeszcze bardziej program z Trini i Suzaną. Wdaje mi się, ze przedtem miałam figurę Trini a teraz mam figurę Suzany ;))) Ale mniejsza o to. Bardzo podobaja mi się te zmiany wizerunku i chciałabym,, zeby mi tak ktos powiedział, w czym mogę chodzić, a w czym nie. Ja cały czas szukam... |
bela 2007-07-02 13:45:53 |
PINKIE calkiem dobra masz wage bo ja mam 165 i 67 kg :-(((. Ale rozumie cie ze czulabys sie lepiej gdyby waga wskazywala mniej. Ja z reszta tez bo przed ciaza mialam 59-60 i bylam zadowolona (w miare). Zostalo mi wiec jeszcze do zrzucenia ok 7-8 kg. Oj bardzo bym chciala ale wakacje rozleniwiaja.....Jakbys zmienila zdanie to oddam ci pare moich kilogramow ;-)). BASIA 26 ja tam twoja waga bo wesele sie zbliza??? |
mayasun 2007-07-02 16:30:50 |
Pinkie, przejdź się do lekarza, sądzę, że nie jest to kwestia kg tylko zatrzymywania wody w organiźmie. Może masz zaburzona gospodarkę hormonalna, albo jakieś łagodne tabletki na odwodnienia, czy raczej poprawiające transport płynów. |
Basia.26 2007-07-03 07:03:24 |
hej dziwczynki:) tak, wesele się zbliża, moja waga stoi, tak między 62 a 63,5. dziwi mnie to, bo jakoś tą diete kompletnie "olałam", a waga nic do góry, czasem jak widze na wadze 62, a przypomne sobie ten wielki obiad to... jestem zdziwiona;) nadal chciałabym, żeby ten brzuch był lepszy, no ale i tak nie jest źle.
Moniśka super, gratuluję, ruch, zajęcie robi swoje:) Kasiarys trzymaj tak dalej:) super, już masz początki za sobą, a to najtrudniejsze:) aha dziewczyny, w sobotę znów ide na panieński, hihi:) super, poskaczę, potańczę... nie mogę sie doczekać:) a może i schudnę, haha |
Joanna26 2007-07-03 15:35:46 |
Pinki,nie obraz sie,ale masz upodobania jak moja tesciowa:)))Ona tez uwielbia te programy,a jeszcze bardziej takie o odchudzaniu grubasow.Ma obsesje sylwetki,straszne kompleksy,choc nikt by nie powiedzial o niej,ze jest gruba,chyba wrecz przeciwnie,wszystkich krytykuje,wytyka,ze powinni sie odchudzac (cala rodzina do najchudszych nie nalezy;),na szczescie oni sobie z tego malo robia.Moje niespelna czteromiesieczne dziecko dowiaduje sie od niej za kazdym razem,ze jest grube (a nie jest,serio,niemowlaki bywaja pulchniutkie,grubiutki,zlozone z detek,ona nie), boje sie,co bedzie,jak mala zacznie rozumiec co do niej ta opetana obsesja baba gada...I tak kult szczuplej sylwetki wylewa sie wszystkimi kanalami,jakimi moze. |
Joanna26 2007-07-03 15:38:36 |
Wiem,ze to wpis bardziej do niesfornych synowych,ale ze wspomnialas te programy...Mam nadzieje,ze mi to pomieszanie watkow wybaczycie:) |
pinkie 2007-07-03 19:50:53 |
Ale w tych programach jest o tym mowa, zeby pokochać własne ciało, a nie sie odchudzać ;) |
ciekawa 2007-07-03 20:42:10 |
Zgubiłam kilogram-jeszcze tylko 11:):) |
agafa 2007-07-03 20:44:24 |
a u mnie waga w miejscu :( jak gotować żeby nie smakować ?:) buziaki |
ciekawa 2007-07-04 07:48:00 |
żuj gumę miętowa. |
agafa 2007-07-04 09:39:02 |
dzięki ciekawa :) ale kurka nie wiem, czy u mnie zadziała bo ja chyba od gum jestem uzależniona, chociaż fakt-przy gotowaniu nie żułam, więc spróbuje :) |
Basia.26 2007-07-04 10:26:13 |
u mnie guma wzmaga apetyt... produkuje się więcej śliny i... aż mi ta ślinka cieknie na widok jedzenia, momentalnie mi burczy w brzuchu... ale podobno na innych dziala odwrotnie. móg koduje, ze jak żuje, to i zapełnia żoladek i nie chce sie jeśc. u mnie jednak w miarę żucia....tylko apetyt rośnie ;) |
ciekawa 2007-07-07 09:05:44 |
he he zgubiłam kolejny kilogram:) 10 minut ćwiczeń dziennie działa cuda:):) |
agafa 2007-07-08 12:11:38 |
gratulacje, ja nie mam wagi, ale troszkę chyba mi lżej :):):) |
ciekawa 2007-07-08 14:18:40 |
Waga spada powoli ale z figury dużo szybciej;)Na początku jedne spodnie wkładałam a teraz już mam 3 pary do noszenia-oby tak dalej. A wczoraj chyba utarłam nosa znajomym;)Poszłam na chwilkę do nich do pubu-ubrałam sie wyjątkowo korzystnie-zdaniem męża:) Parę osób zaniemówiło-tych które widziały mnie 3 tygodnie temu. Potem do imprezy dołączył kolega(widział mnie pierwszy raz po porodzie) który zrelacjonował, ze bardzo sie dziwi że tak wyglądam bo reszta znajomych opowiadała mu że oj oj duża jestem:) |
kasiarys7 2007-07-10 08:19:05 |
A ja mam kilogram mniej..Hura - mała rzecz (mały kilogram) a cieszy... |
kasiarys7 2007-07-10 08:21:29 |
Ciekawa to masz motywacje - jak miło jak tak znajomi mówią..aż się chce jak ktoś to widzi i docenia. |
kasiarys7 2007-07-10 15:49:20 |
Kupiłam bluzke -super świetna i bardzo mi się podoba ale...co pranie to robi się mniejsza - to mam motywacje co ?Ale aż tak bardzo to ja się nie skurcze (schudne). |
ciekawa 2007-07-10 16:41:11 |
He he to ci bluzeczka:) ja w zeszłym tyg kupiłam cienkie spodnie żeby mieć co na siebie włożyć jak gorąco jest-ale wczoraj na spacerze musiałam dokupic do nich pasek:)Brzuszek coraz mniejszy. |
Joanna26 2007-07-11 15:24:14 |
Wiecie co?Pomyslalam sobie, ze zamiast dazyc do wagi sprzed ciazy, powinnam chyba starac sie przytyc. Tylko konstruktywnie!Przed ciaza wazylam 55 kg (178cm),chyba od poczatku studiow tyle wazylam,albo i wczesniej.Z jednym epizodem.Ktores wakacje spedzilam w Holandii i tam przytylam na ich pysznych weglowodanach i braku tluszczu 8 kg.Po powrocie do Polski zginely nie wiem kiedy.Ale wtedy wygladalam calkiem fajnie, mialam zaokraglowa twarz i sie sobie podobalam.Bo problem w tym,ze jak tyje, to mi wszystko w brzuch idzie, nigdzie wiecej.Nogi jak patyki,wychudzona twarz i brzuchol.Teraz waze 2-3 kg wiecej niz przed ciaza,zalezy od tego,ile w siebie danego dnia wepchne.Czyli generalnie ok.Ale tak sobie pomyslalam,ze jakby istnial jakis sposob na konstruktywne przytycie np.w nogach i na twarzy (he he, smiesznie to brzmi), to chetnie bym go zastosowala:)Jak bylam nastolatka,to moze i te patyki wygladaly dobrze,ale teraz to juz na pewno nie!Dodam,ze nigdy sie nie ograniczalam z jedzeniem,a po ciazy no-stop wpycham jakies ciacha, z kremem najchetniej. |
ciekawa 2007-07-11 17:08:31 |
Joasiu tylko odpowiednie ćwiczenia siłowe w tej sytuacji Ci pomogą. Musisz z tego co zjesz nadbudować ładna masę mięśniowa. i tutaj np unikać wysiłkowych ćwiczen typu aerobic a zainteresować sie siłownią. |
Joanna26 2007-07-11 18:02:17 |
Na twarz to tez podziala?:) |
ciekawa 2007-07-11 19:06:09 |
he he oj raczej nie:) |
pinkie 2007-07-16 10:29:02 |
CO polecacie na odwodnienie? bo ja w ten upał jak wielbłąd magazynuję płyny. Tylko nie herbatkę, bo nie cierpię herbaty. I nie leki, bo nie mam czasu na przychodnie |
ciekawa 2007-07-16 16:17:37 |
Puchniesz??? oj oj kochanie zrób badanie moczu. A tak żeby wysiusiać to każde ziołowe tabletki na pęcherz. |
pinkie 2007-07-17 08:37:13 |
Dzięki, miałam urosept w domu, wzięłam i już jest trochę lepiej ;) No i winko wieczorem też pewnie pomogło |
venuss 2007-07-20 16:33:33 |
pinkie wyeliminuj sól z pozywienia, jeden gram soli moze zatrzymac nawet do litra płynu w organiźmie ( na szczęście nie na zawsze) sól da sie wywalic, uwierz mi:) albo chociaż bardzo mocno ogranicz. |
venuss 2007-07-20 16:38:14 |
dziewczyny załamka to temat w sam raz dla mnie. 4 mies. po ciąży schudłam pięknie (z 25kg nadwagi zostało jeszcze tylko 8)Karmiłam Olę piersią i chudłam, ale kiedy skonczylam karmic (4mce) zaczęłam znowu przybierać: jest kg do przodu. a jeść się chce okrutnie... co robic? na cwiczenia jeszcze nie idę bo mnie boli dół brzucha, zapytam lekarza dlaczego. Ale jak się wyzwolić z obżarstwa? |
kasiarys7 2007-07-21 07:13:36 |
??????Ja jak pezestałam karmić to szydko skoczyłam w góre (chodzi o wage)i niby mało jem dużo ruchu i spacery i basen a kilogramy pchają się w moje ciało Nie wiem czemu - powinnam je gubić...hehehe a tak to + 3 .ZAŁAMKA. |
bela 2007-07-22 21:45:30 |
widze kolezanki ze wakacje nie sluza odchudzaniu :-(. Wrocilam z wczasow i tez widze ze przytylam :-(((( ale nie wiem jeszcze ile. Jak pojade do tesciow to sie zwaze. Pozdrawiam |
agafa 2007-07-22 21:54:18 |
mi też jakoś nie wychodzi to odchudzanie :(:(:( a najgorsze, zę wracam do pracy we wrześniu i miałam plany wrócić taka jaka odeszłam (byłąm wtedy dopiero w 3 miesiącu :))moja praca to babiniec, więc pewnie nie obędzie sie bez komentarzy:( ostatnio babeczka która nie widziała mnie 3 miesiące powiedziałą :"o chyba coś poprawiłam sie" z uśmiechem na twarzy, a ja na to ( również z uśmiechem ) "prawda?, wychowawczy mi służy" ale fakt faktem najwyższy czas cos z tymi zbędnymi KILOSAMI zrobić...pozdrawiam wszystkie wytrwałe babeczki i trzymam kciuki |
Julia 2007-07-30 20:02:30 |
Hej dziewczyny, oj nie dołujcie mnie z tym karmieniem. Ja na razie karmię i powolutku waga spada, ważę teraz 75, jeszcze te 5 kg i będzie to czego chcę. Mam nadzieję tylko, że jak przestanę karmić to nie będę tyć, na razie karmię 2 m-ce i mam zamiar tak do ok roku, ale jak to będzie to zobaczymy. |
Joanna26 2007-08-02 10:12:01 |
Bela!Obejrzalam sobie Twoje zdjecia ze slubu.I teraz pieknie wygladasz,bo po prostu urodziwa kobieta z Ciebie,ale jaka bylas chuda laska!O rany,masz tam ideal,do ktorego warto dazyc!:)Pozdrawiam cieplo!:) |
bela 2007-08-02 21:03:46 |
Oj dziekuje Joasiu za taki komplement. Z lezka w oku patrze na moje zdjecia slubne i sprzed ciazy. Nie mam az tak wielkiej motywacji by schudnac. Poprostu brak czasu nie pozwla mi sie nad tym zastanawiac. A czy Ty wklejalas tam swoje??? |
Joanna26 2007-08-03 08:55:30 |
Ja niestety nie jestem mężatką:( |
Joanna26 2007-08-07 09:22:10 |
Zabilam zalamke??!Nie chcialam!:)No co tam, dziewczyny, jak zmagania z figura?? Lato sprzyja czy wrecz przeciwnie?? Pozdrawiam:)) |
pinkie 2007-08-07 10:30:05 |
...chyba nie zabiłaś. Ja po urlopie nie czuję się wcale wypoczęta. Nie miałam czasu na zrzucanie wagi. Oprócz chodzenia po górach, spacerów i odciągania Tomaszka od wszelkich niebezpieczeństw. Może wypocznę jak Tomuś pojedzie na kolonie.... A może uda mi sie wyrwać w Tatry we wrześniu, z kolegami z pracy, to byłoby ekstra! Ale musiałabym potrenować wcześniej. Może zacznę chodzić z pracy na piechotę - zajmowało mi to kiedyś 40 min. Czekam na odzew organizatora i jak tylko będzie jakiś konkret to zaczynam trenować ;) |
ciekawa 2007-08-07 21:02:15 |
HE HE mnie spadł kolejny kilogram jeszcze tylko 8:) centymetrów ucieka więcej to nie liczę:) |
pinkie 2007-08-09 14:51:29 |
No to jadę w Tatry 19-23 września. Wreszcie mam motywację, wczoraj już wróciłam piechotą do domu ;) |
bela 2007-08-09 17:33:19 |
a u mnie zalamka na calego i trwa nadal. To co z trudem zrzucilam przez caly rok szkolny juz zostalo nadrobione!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem dlaczego bo przeciez wcale duzo nie jem. Tyle tylko ze nie mam ruchu... buuuuuu :-(((((. Znow zaczelam chodzic na cwiczenia |
Migotka 2007-08-09 22:40:41 |
Dziewczyny zgłupiałam dziś zupełnie jak weszłam na wagę, zawsze 56 z "dekami" dziś bite 58,ogolnie taka waga tez była by ok,tylko wyraznie widze bo spodniach i to nie jednych , ze schudłam,pomyslałam ze mi sie waga popsuła,wskoczyłam wiec na inną-dalej 58.Wydaje mi że ze nasze organizmy sa"opite" ta ilością płynów jakie musimy w siebie wlewac przez te upały i dlatego nasze ciałka ważą więcej...inaczej tego wytłumaczyc nie potrafię:) |
MoNiSiA 2007-08-10 09:11:54 |
Jak załamka, to załamka :-) Widzę, że nie tylko u mnie w wakacje idzie gorzej z tym odchudzaniem... Jak pracowałam, to kilogramy zjeżdżały same. Teraz nie pracuję i co? Heh. Doszło do tego, że waga pokazała 62kg. Nie na żarty się wystraszyłam i od tygodnia jestem na tysiaku. Na razie waga pokazuje kilogram mniej, ale chcę dojechać do 60 i tak tą wagę utrzymać, a od września wziąć się ostro za siebie. Basia, Kamila, jak Wam idzie? Buziaczki! |
ciekawa 2007-09-03 20:22:58 |
Hej laski:) jak wam idzie? Ja przyznaje sie nieco sie obijałam-kilka dni aż mnie sumienie gryzie;) hi hi no i pożarłam wielki tort na chrzciny córci:)Waga jakby stoi choć po tyłeczku widzę ze sie kurczy-cuda jakieś czy co:) |
Julia 2007-09-03 20:35:54 |
U mnie dalej 74 kg i ostatnio jakoś ciężko i słodkiego się chce :o( Och, czemu to tak ciężko idzie? Trudno mi będzie osiągnąć te wymarzone 70 kg, chociaż niedużo zostało. Ale i tak jestem zadowolona, bo 74 to ostatnio wazyłam z półtora roku temu. Dziewczyny, trzeba się znowu ostro wziąć za siebie! |
ciekawa 2007-09-03 21:50:54 |
Ja to kurcze mam sporo wody jeszcze bo nawet mój masażysta dziś powiedział ze jakaś podpuchnięta jestem. pewnie hormonki ale co ja zrobię teraz póki karmie nikt mi nawet nie chce dać skierowania na zwykłe badania bo "i tak nic leczyć nie będziemy bo pani karmi" a tort sie zemścił chyba skończy sie na przytulaniu kibelka;( |
pinkie 2007-09-04 08:04:48 |
Upały się skończyły, a ze mnie 2 kilo spadło. Jakby woda zeszła. Wczoraj wieczorem stanęłam na wadze i zaskoczenie: ważę 60 kg. udawało mi się zobaczyć te 60kg czasami rano, po wieczornym drinku. Ale wieczorem... hm... to jest postęp. Od jakiegoś czasu piję na czczo szklankę wody z wyciśniętej pół cytryny - to działa :) |
ciekawa 2007-09-04 16:22:52 |
WRACAM NA TRENIGI W POłOWIE WRZESNIA JUUUUPIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
agnieszka74 2007-09-11 11:35:04 |
Gwiazdy bez makijażu |
katarzyna_j 2007-09-13 08:43:08 |
Wątek o tak znamiennym tytule jest tak obszerny, że nie podejmę się czytania go od początku, więc po prostu dołączę w tym miejscu. :) Nadszedł czas, by się tu wpisać, po tym, jak dziiaj na wadze okazało się, że ja po porodzie zamiast chudnąć to przez mój wilczy apetyt tyję. Po porodzie miałam 79, a dzisiaj rano na wadze 82,8. No kurde, zdenerwowałam się. I kupiłam sobie ładne spodnie na allegro i wczoraj je przymierzyłam i się okazało, że się nie dopinam. :( A teoretycznie na moje aktualne biodra kupowane. Właściwie może biodra weszły, tylko brzuszek oponka uniemożliwił zapięcie guzika w pasie. :( Jestem 4 tygodnie po porodzie. Od wczoraj noszę pas teresy. Mam nadzieję, że oponka się wciągnie. Muszę też chyba więcej zacząć na spacery chodzić z wózkiem. No i przestać się objadać. Przez malca mam tak rozregulowaną dobę, że się objadam, bo nie mam czasu na porządne jedzenie, więc łapię jakieś słodkie płatki śniadaniowe i podżeram w czasie karmienia. No i przez rozregulowanie doby w toalecie też bez sukcesów. W ciąży nie miałam z tym żadnych problemów, a teraz kicha. :( Mam tylko nadzieję, że z każdym dniem idzie ku lepszemu. :) I mam nadzieję, że będzie fajnie działać w tym wątku, bo tu na pewno masa fajnych babek jest. :) |
pinkie 2007-09-13 09:08:35 |
...taaak paradoksalnie to bardzo przyjemny wątek jest ;) MOżna pogadac o modzie, urodzie i dietach. Często nawet ktos usłyszy komplement i dobra radę ;) Witamy Kasiu, chociaz myślę, ze jeszcze za wcześnie na Twoją załamkę ;) Przy karmieniu ochota na słodycze jest strraaaszna. Zwłaszcza, ze trzeba uważać na owoce i całą resztę. |
bela 2007-09-13 09:31:07 |
a tak wlasciwie dziewczyny jak wam idzie?? Odpuscilyscie sobie?? U mnie waga powoli znow spada bo zyje w biegu i nie mam czasu na jedzenie. Od nastepnego tygodnia wracam do zespolu na tance wiec jeszcze troche ruchu. Zastanawiam sie tylko jak to wytrzymam po calym dniu i jeszcze 2 godz prob (2x w tyg). Powroty ok 22.30. Jakos trzeba przetrwac :-) |
pinkie 2007-09-13 10:02:13 |
Belu, co to za tańce, opowiedz coś. Ja ostatnio rano mam 'zaprawe przed górami' bo wożę Tomaszka do niani, wnoszę go na 4 piętro i jestem tak zziajana i spocona, ze na nic wcześniejsze układanie fryzury i nakładanie tapety. Wyjeżdżam we wtorek, wracam w niedzielę w nocy. Chyba że bedzie pogorszenie pogody, to wyjazd odwołamy. |
bela 2007-09-13 10:06:51 |
Pinkie juz ci odpowiadam: ja tancze w zespole piesni i tanca "świerczkowiacy". Mialam przerwe przez okres ciazy i po urodzeniu. W sumie 2 sezony. Tanczylam jeszcze bedac w 2 miesiacu ciazy bo bylu juz ustalone i wycwiczone uklady na koncert wiec nie moglam ich zostawic na dzien pzred. A na zajeciach mozna sie dobrze zmeczyc. Wkrotce bedzie bodajze 45 lecie zespolu wiec nie bedzie obijania sie. |
pinkie 2007-09-13 10:11:31 |
Fiu, fiu, extra. A jakie macie stroje, tzn jaki region? Ja udzielałam się kiedys w zespole kurpiowskim ;) |
bela 2007-09-13 10:18:48 |
mamy strojwe wlasciwie ze wszystkich regionow: ja do tej pory wystepowalam w łowickim, sadeckim, krakowskim, kontuszu szlacheckim |
katarzyna_j 2007-09-13 14:34:53 |
Pinkie, napisałaś, że przy karmieniu jest straszna ochota na słodycze. To znaczy, że nie tylko ja tak mam? Ogólnie tak jest? Bo ja po prostu wariuję na punkcie słodyczy. W ogóle lubię słodkie, ale teraz to mnie aż nosi. |
pinkie 2007-09-13 14:52:42 |
Tak, tak bywa. Do tego dochodzą nieprzespane noce, organizm domaga się cukru. Możnaby jeść owoce zamiast słodyczy, ale przy karmieniu wiele owoców jest zakazanych. Ja jadłam olbrzymie ilości kruchych ciastek |
Goga66 2007-09-13 15:01:54 |
Kasiu, ja przed ciążą nie jadłam prawie słodyczy, bo nie lubiłam. Teraz pochłaniam straszne ilości (przed chwilą 2 batoniki typu Pawełek). Na szczęście karmiąc nie tyję. Nie zmienia to faktu, że to po prostu nie jest zdrowe. |
Goga66 2007-09-13 15:07:51 |
Pinkie, ja codziennie wnoszę Zuzię na nasze 3 piętro (czasem kilkakrotnie chociaż ostatnio sama stara się od czasu do czasu wejść) i myślę, że mam niezłą kondycję. Na rowerowej wyprawie miałam zero zakwasów :) Na dodatek bicepsy takie, jak wtedy kiedy ćwiczyłam na siłowni. Codzienność z dzieckiem to też niezły trening :) |
katarzyna_j 2007-09-13 17:18:08 |
Uspokoiłyście mnie z tym cukrem. Strasznie pożeram. Bałam się, że to coś nienormalnego albo zwykły brak silnej woli w walce z nadwagą. :) |
ciekawa 2007-09-13 22:03:34 |
Kasiu słodycze to nie tylko kalorie-więc nie polecam ale i w sumie mało wartościowe jedzenie bo cukier jest przetwarzany przez organizm bardzo szybko i natychmiast potrzeba nowej porcji. lepiej zjeść w to miejsce nawet kromkę chleba. Ja nie moge doczekać sie treningów-mam nadzieje ze dam rade-ćwiczę juz od 3 tygodnia po cesarce ale zdecydowanie potrzebuje porządnego wysiłku:) Nastka nie ma alergii na nic co zjem więc nie jestem zmuszona trzymać diety. a przydało by się;) Choć muszę sie pochwalić słodycze omijam. Raczej chleb jest moją zmorą. |
ciekawa 2007-09-18 22:35:08 |
cudnie po teningu-Nareszcie ha ha ha:):):):)!!!!!!! |
Kamila 2007-09-19 12:04:51 |
Super, że w końcu się doczekałaś! Tak Ci zazdroszczę!!! Kurcze, sama bym chętnie pobiegała na aerobic, ale nie mam kiedy!!! Buuuuuuuuuuu skąd wziąść na to czas???? |
ciekawa 2007-09-19 21:53:03 |
no cóż jest mus i tyle i co by sie nie działo idę na trening a mąż ma obowiązek w tym czasie być w domu i tyle;) To chyba też zależy do tego jak sie traktuje takie zajęcia-ja muszę i już!!! I tak ma być i nie ma gadania:) Ojej wszystko mnie boli ze szok ale jaki to przyjemny ten ból:):) hi hi hi |
Julia 2007-09-20 15:37:39 |
Kamila a jak tam u Ciebie z wagą? Pytam tak z ciekawości, jeśli można, bo chyba mamy ten sam wzrost? (172 cm). A ja ciągle dążę do wymarzonych 70 kg, tyle ważyłam ostatnio na swoim ślubie 4 lata temu :o) Musze się pochwalić ze ostatnio waga pokazuje 72 kg, więc niewiele zostalo, cieszę się zwłaszcza z tego, że przed zajściem w ciążę z Jaskiem ważyłam 77-8 kg. Więc nie tylko zrzuciłam to co przybyło w ciąży ale dodatkowe 5-6 kg jeszcze :o) JUPI :o) Karmienie piersią przydaje się nie tylko maluszkowi ;o) |
Kamila 2007-09-25 13:26:26 |
Hej Julka! Dopiero przeczytałam Twój wpis.. ale mam ruchy haha u mnie z wagą kiepsko.. 71kg buuuuuuuu kupuję PODWÓJNĄ CELULOZĘ na allegro.. niby troche pomaga ba przemianę materii, ale zadziwiających efektów nie mam... wkurzam się, bo naprawdę mało jem, staram się ruszać a efekty znikome.. marzą mi się te 65kg sprzed ciąży...hmmmmm jak to zrobić??? Już myślałam o tej zupie kapuścianej... a co do karmienia piersią, to pamiętam, że przy Kini, bo ją karmiłam pół roku to nic nie schudłam.. więc na mnie to nie działa.. ale Tobie gratuluję! |
Julia 2007-09-27 12:14:47 |
Kamila spoko, ja też nie zawsze odpisuję na czas, wiadomo jak to jest z czasem :o) Kurcze jak Cie widziałam na zdjęciach to niezła laska jesteś, nawet z tymi 71 kg, ale Cię rozumiem, bo jak się ważyło mniej to się człowiekowi wydaje, że się wtedy wyglądało o wiele lepiej. Ja teraz się czuję bardzo kobieco i atrakcyjnie (co potwierdza mój mąż i co się bardzo pozytywnie przekłada na pewne sprawy ;o)), ale to dlatego, że 70-72 kg ważyłam jeszcze zanim urodziłam dzieci. Wtedy jak patrzyłam na siebie to czułam się okropnie, grubo. A teraz, kurcze nie wiem jak to jest, bo tyle lasek się boi ciąży, zmian w ciele, a ja się po prostu czuję fantastycznie teraz. Nigdy się tak nie czułam. Kobieco, zgrabnie, czuję że macierzyństwo właśnie dodaje ogromnej energii i poczucia kobiecości właśnie. Oczywiście trzeba dbac o siebie, ładnie się ubrać, umalować. Tez tak macie mamuśki? ;o) |
pinkie 2007-09-27 12:31:49 |
...NIE :( Ja jestem ciągle bardzo zmęczona . Uciekł mi wyjazd, nie widzę szans na odpoczynek. W dodatku coraz mniej widze w mężu męskości i nie czuję się przy nim jak kobieta tylko jak... niania, matka, pielęgniarka itp DOłA MAM |
Kamila 2007-09-27 12:55:09 |
Nie czuję się dobrze w swojej skórze. Ciąże były piękne.. ale szczerze mówiąc, to bardzo zdeformowały mi ciało :( nigdy nie miałam szczególnie pięknych piersi, ale je miałam hahaha a teraz, jak patrzę na nie to odwracam wzrok :( wyciągnięte 2. flaki.. już myślałam o powiększeniu sobie biustu... i nikt mi nie powie, że ćwiczenia, czy jakieś super kremy doprowadzą moje piersi do takiego wygladu jak przed ciążą :( druga sprawa to brzuch... zwisający flak numer 2. :) z tego to się akurat śmieję... ale też czasem jak załapię doła to masakra! Ochoty na seks nie mam praktycznie wcale. Wcale. Wcale. Wiem, że to dopiero 8. miesięcy po porodzie... może mi minie.. to nie to, że mnie mąż nie pociąga.. nie, nie.. ja po prostu jestem zmęczona... zanim położe dzieci spać, przygotuję im ubrania na drugi dzień, ogarnę w domu (pranie, małe sprzątanie)... gotowanie obiadu zawsze spada też na wieczór, bo wcześniej nie mam czasu..... no katastrofa! Padam z nóg o tej 22.! Pinkie, chyba też mam doła :( |
ciekawa 2007-09-27 14:06:49 |
Kamilko to nie jesteś sama ja na dźwięk słowa seks dostaje drgawek:( Szkoda mi męża ale co mam zrobić??? On tego w ogóle nie rozumie ani na jote!!! Ciałko ma nawet fajne choć 10 kilo to jest ogrooomna różnica-ale już trenuje to da sie naprawić tu i tam:) Też wkurza mnie brzuszek-po treningu do rana jest płyciutki ale pod wieczór znowu jakiś wypchnięty-mięśnie nie pracują zbyt dobrze-na to trzeba czasu:) Kup sobie fajne matki-jakiś ciuszek to bardzo poprawia humor:) Ja nie czekam aż zgubie wagę-muszę mieć kilka rzeczy i wyglądać dobrze już teraz. |
pinkie 2007-09-27 14:09:19 |
... znam to. Jak mi mąż mówi: "uwielbiam się z Tobą kochać" to ja zazwyczaj odpowiadam "A ja uwielbiam spać..." Najchętniej zasypiałabym z małym, o 20tej, ale mam jeszcze kilka spraw do zrobienia i kładę się o 21ej. Mimo, ze ostatnio powaznie rozmawialiśmy i podzieliliśmy sie obowiązkami, to po kilku tygodniach jego te zasady przestały obowiązywać i znowu musze go prosić o wszystko. Jesu, jakie to męczące. Przecież ja nie jestem kapo, zeby tak nad nim stac i rozkazywać. Patrzę na niego czasami i zastanawiam się, czy on ma 32 lata, czy 12... |
ciekawa 2007-09-27 14:16:22 |
he he skad ja to znam-moje kochanie pracuje od rana do wieczora i na serio dobry z niego mąż zrobi wszystko tylko pogadać trzeba:0) ale kurcze taka prawda co mówią psychologowie-jak sie małżonkowie kłócą o odkurzanie czy zmywanie naczyń to tak naprawdę chodzi o seks:( Mój to sie na mnie normalnie obraża bo ja mu coś niby obiecałam on sie nastawił a tu figa z makiem! Ale co tam jest fajny facet:) |
Kamila 2007-09-27 14:21:51 |
Asiu! Kupiłam majtki wyszczuplające, ale jak je zakładam to ja zmiażdżona oponka wychodzi pod cyckami hahaha no przecież gdzieś musi wyjść ;-) nie chodzę po sklepach, bo sie tylko wkurzam.. jak coś mi się podoba, to okazuje się za małe.. i zaczęłam teraz namietnie kupować wysyłkowo :) w Quelle.. i wiecie co, wszystko pasuje jak ulał :) rozmiar 40. a co do męża.. Pinkie, my musimy mieć akcję raz w miesiącu.. wykrzyczeć się na siebie i wogóle.. jak się wydrę to jest ok.. ścieli rano łóżka, nawet naczynia pozmywa :) ale zaraz pojawia się u niego lenistwo, że mógłby się zabić o zabawki dzieci w pokoju, ale ich nie podniesie.. gdy zrobię awanturę, to On do mnie z tekstem, że jemu to trzeba wszystko palcem pokazać... bo on jest nie domyślny... a mi ręce opadają czasem... choć nie powiem, wczoraj w nocy wstawiłam pranie, zapomniałam mu rano napisać kartki żeby wywiesił i nawet się domyślił i rozwiesił to pranie :) co prawda nie na sznurkach tylko wszystko na jednym małym kaloryferze... ale co tam! Liczą się chęci... My kobiety mam delikatnie mówiąc przesr.... ale dziś lecę po pracy do fryzjera :) poplotkuję z dziewczynami.. troszkę odetchnę.. |
pinkie 2007-09-27 14:22:07 |
ciekawa, rozwiń tę myśl dlaczego tu chodzi o seks? Mnie chodzi o to, zeby mi cokolwiek pomógł, bo nie wyrabiam się ze wszystkim. Jego typowa odzywka, kiedy go o cos prosze to "-TERAZ?????" (przeciez akurat od godziny gra na komputerze) Takie błędne koło się robi: ja nie mam ochoty na seks, bo on mi nie pomaga, on mi nie pomaga, bo nie kochamy się zbyt często ??? |
Kamila 2007-09-27 14:24:59 |
Hahahahahaha Asia! Mój też mówi, że mu OBIECAŁAM a tu figa z makiem :) często powtarza swój tekst: OBIECANKI MACANKI A GŁUPIEMU RADOŚĆ :) |
pinkie 2007-09-27 14:25:02 |
Kamila, rozweseliłaś mnie ;) Ja to widze u męża tendencję: żEBY SIE TYLKO BROń BOżE NIE ZMęCZYYć... |
Kamila 2007-09-27 14:38:07 |
Kurcze, źle napisałam super tekst mojego męża.. OBIECANKI MACANKI A GŁUPIEMU STOI :) haha Pinkie, masz rację... zobacz jakie to głupie.. tak jakby coś za coś.. on nie poodkurza ja nie będę się kochać... kto by pomyslał przed ślubem, że nie będę miała ochoty na seks??? A... często się spotykam właśnie z tym, że mężowie moich koleżanek grają na komputerze.. mój nie gra :) mój by non stop oglądał TVN24 albo wisiał w necie i szukał nowinek odnośnie sprzętu telekomunikacyjnego :) |
pinkie 2007-09-27 14:52:36 |
To się chyba niedługo skończy własnie tak: Sędzia przepytuje kobietę: - Jaka przyczyna rozwodu? - Noooo... - Pije? - Nie. - Narkotyki? - Nie. - Mało zarabia? - Nawet nie. - Bije? - Nie. - Nie dba o dzieci? - Dba. - Zdradza? - Nie, co też Wysoki Sąd... - Nie zadowala pani jako kobiety? - Nie, z tym wszystko w porządku. - Nie pomaga w domu? - Pomaga. - No to gdzie przyczyna? - Wysoki Sądzie... on to wszystko robi... ale... jakby Wysoki Sąd widział z JAKĄ miną!! |
ciekawa 2007-09-27 14:53:50 |
Kamilciu kochanie majtki ale nie korekcyjne:):) ja kupiłam z koronki:) hi hi:):) Pinki właśnie to jest to o czym pisałam-ponoć(my z mężem sie zgadzamy z tym)ze jak seks nie wychodzi to ludzie kumulują energie i są kłótnie itd. ja też uważam że gra wstępna zaczyna sie od wyniesienia zonie śmieci czy pozmywania naczyń. Nie wiem jak Wy ale ja to generalnie mało potrzebuje i do tego rzadko:) Nie znoszę długiego seksu-jestem krótkodystansowcem:):) Mojemu meżowi sie wydaje ze można pstryknąć palcami i ochota jest:) A najlepsze jest to ze on za mną szaleje-dosłownie!!!! silni sie jak zakładam pidżame:) Niby powinno to na mnie działać ale jakoś wole te wyniesienie śmieci:) Ja nie powiem ze mój mąż robi cos po najmniejszej lini oporu z lenistwa-on na serio bardzo cieżko pracuje-nawet weekendy wiec sama mu sie nie dziwie-inna sparwa ze ja czasem potrzebuje pomocy. Choć nie!!! ja czasem chce aby ktoś mi pomógł-ze wszystkim dam sobie rade sama ale lubię wiedzieć ze mogę na kogoś liczyć. |
pinkie 2007-09-27 14:55:17 |
Fajnie byłoby wysłac męża na tresurę. Tak jak w tym programie "Zamiana żon", tyle ze zamieniałybyśmy męzów. |
pinkie 2007-09-27 15:01:13 |
hahaha, ciekawa, ja nawet w starych dresowych spodniach jestem podobno bardzo podniecająca. Śmieszy mnie to bardziej niż cieszy ;))) Tez bardziej mnie podnieca pusty kosz niż nagi facet. WIesz co, nie mówiłam mu tego nigdy, ale na pewno mu powiem. dzięki za pomysł! Ja mogłabym się kochac codziennie, ale nie mam na to poprostu siły... |
ciekawa 2007-09-27 15:05:37 |
Oj a wiesz myśle ze nawet jak człowiek nie ma siły to ochota czyni cuda-ja to chyba jestem perpetum mobile bo skoro po całym dniu mam siłę sie spocić na treningu półtoragodzinnym to i gdyby była ochota to jakiś malusi numerek człowiek by wykrzesał:) Ale z tym to jest prawda im więcej człowiek ma pracy, obowiązków tym mniej swobodnie podchodzi do seksu-zwłaszcza kobiety-gra wstępna wtedy powinna zaczynać sie już rano właśnie od śmieci, zmywania-miłego słowa;) |
pinkie 2007-09-27 15:08:08 |
Jest mi lepiej po rozmowie z Wami, w sumie bardzo mnie rozweseliłyście. dziękuję |
ciekawa 2007-09-27 15:11:14 |
Na zdrówko kochanie;) Mnie tez potrzeba czasem pogadać;) |
Kamila 2007-09-27 19:14:27 |
No :) fryzjera zaliczyłam, wskoczyłam do siebie na solarium, poleżałam w ciepełku... humor jakby lepszy :) może do końca wieczoru nie minie... :) |
bela 2007-09-27 19:33:18 |
Kamila to pokaz sie tu z nowa fryzurka!!! |
Kamila 2007-09-27 19:46:33 |
E tam.. Belu.. nie będę wstawiać foto, bo później jakieś dupki do mnie wypisują :) |
Julia 2007-09-27 20:03:38 |
Kurcze ale dyskusję wywołałam swoim wpisem ;o) i ile się ciekawych rzeczy dowiedziałam :o) no i nie wierzę kobitki że wszystkie takie zdołowane jesteście? To na pewno tylko chwilowe dołki. A co do seksu to chyba każdy facet tak ma, że jak się nie wyżyje to wariuje i jest wredny ;o) Mój też tak ma. A temperament to on ma duży. Kiedyś się zastanawiałam, o co on jest taki marudny czasem, bo się od razu nie przyznawał. Musiałam z niego wyciągać, bo się zastanawiałam co takiego mu zrobiłam, że chodzi w złym humorze. Dopiero potem się przyznawał, że po prostu czuje napięcie i trudno mu wytrzymać. Ja za to tak jak Wy - żeby mieć ochotę muszę po prostu mieć udany dzień no i mąż mnie nie może wkurzyć ;o) A facetom to tak niewiele trzeba, żeby mieć ochotę, czasem żałuję, że też tak nie mam. Ale mojego to i tak podziwiam, bo ja obydwie ciąże nie miałam wcale ochoty na nic, po porodzie to wiadomo jak jest, a on dzielnie znosił tę abstynencję. Więc teraz staram się mu to wynagrodzić, on jest w siódmym niebie ;o) Chyba jeszcze się nie zdążyliśmy sob znudzić, bo pierwsze dziecko się poczęło w kilka mies po ślubie, potem niedługo się pojawił Jasiek. Do tego schudłam, fajnie się czuję i stąd ta moja euforia. Też pewnie minie ;o( więc trzeba korzystać póki jest. A co do zmęczenia, to Wy Kamila i Pinkie pewnie macie trudniej, bo pracujecie, do tego musicie ogarnąć dom i dzieciaki. Ja mam rok przerwy, mogę się całkowicie poświęcić domowi i dzieciom, do tego teraz Bartek chodzi do przedszkola, więc nie powiem żebym miała ciężko. Chociaż też czasem chodzę niewyspana, bo wstaję w nocy a rno dzieciaki też nie dają pospać. Pinkie a to granie Twojego męża mnie zaskoczyło :o) Chyba niestety czasem masz kolejne dziecko w domu, co nie? Ach ci faceci! |
pinkie 2007-09-28 08:02:30 |
..moze trochę dodałam dramatyzmu. Gra, owszem, w wyścigi samochodowe. Ale częściej siedzi na swoim forum, a tam mało konkretnie gadaja - i to mnie irytuje, bo zajmuje mu to dużo czasu,a piszą mniej więcej tak, ze ktoś rzuci temet, reszta go cytuje i popiera lub dorzuca trochę jadu. Nic edukacyjnego, jak tu u nas ;))) Wczoraj powiedziałam mu o tej grze wstępnej , to ku mojemu zdumieniu od razu sie zabrał za zmywanie (!!!!) NIE POWIEM, STRASZNIE MNIE TO PODNIECIłO hahahaaaaaaaaaa |
Kamila 2007-09-28 12:13:28 |
Pinkie, czyli te nasze pogaduchy na coś się przydały :) super! Nie powiem, mi dobry nastrój po wczorajszym wieczorze pozostał aż do rana ;-) a dobrze tak miło zacząć dzień! Życzę miłego weekendu! |
pinkie 2007-10-11 14:06:12 |
Mam zamiar wyjechać do siostry, więc będziemy chodzić po sklepach i może wreszcie coś sobie kupię. Wyrosłam z wielu rzeczy, a te , które są jeszcze dobre - zupełnie do siebie nie pasują. Odwiedziłam sama w Łodzi pare sklepów - ZAłAMKA. nic mi się nie podoba. O! przepraszam! widziałam piękne rzeczy w DeniCler, hahahaaaaaaaa. W Kappahl we wszystkim wyglądam jakoś potężnie, w Promodzie mój biust nie mieścił się w żadną bluzkę. POzostało mi jeszcze reserved, bardzo podoba mi się nowa kolekcja, mimo, ze wczesniej niewiele rzeczy mi tam pasowało. Mam jednak nadzieje, ze moja siostra obyta w sklepach (firmowych i nie tylko) doradzi mi cokolwiek. Bo ja nawet nie moge sama określić swojej figury. Łatwo mi przychodzi doradzanie innym, a sama nie potrafię się odnaleźć w dzisiejszej modzie. Nie chodzi mi tylko o dobranie fasonu, ale zawsze mam straszny problem z KOLORAMI. Jestem bardzo blada, mam blond włosy i wszelkie wzory wyglądają na mnie przytłaczająco. Najbezpieczniejsze są zestawienia: czarno-białe, ale ile można w tym chodzić... MOze cos szarego i fioletowego... albo zielone dodatki... POtrzebuję ubrań do pracy - niestety nie mogę tu poszaleć, bo to urząd. Ale największy problem mam z butami. Trudno dobrać cos do grubych kostek i łydek. Moze nie sa jakeiś super grube, ale tak wyglądają w tych wszystkich balerinkach i czółenkach. O obcasach wyższych niż 5 cm nie ma mowy - nogi bola mnie po godzinie chodzenia. ALe ze mnie maruuuuda. Czy Wy tez tak macie , ze chodzicie po sklepach i nic wam sie nie podoba???? Oczywiście nic poza tym, na co Was zupełnie nie stać... buuuuuuuuuu |
ciekawa 2007-10-12 11:32:39 |
Witaj w klubie:) U mnie z ciuchami to zawsze było tak-tata od nastu lat w USa to dostwałam mae super ciuchów tylko ze z biegiem czasu hjak weszłam w faze nastolatki to te ciuchy zaczęły inaczej wyglądać i nie koniecznie do siebie pasować. A ze jestem okropnie dbająca o ciuchy to te cholery sie nie niszczą:)W efekcie miałam mase ciuchów które owszem były nawet super ale nie pasujące albo do siebie nawzajem albo do mojej figury. na studiach sie już sama raczej ubierałam i jak coś chciałam to składąłam zamówienie u taty:) od jakis 5 lat to już sama z pewnymi modyfikacjami-teraz mnie stac wydac ciut więcej a i zauważyłam jak zapałacę sporo to jest dobre i jestem zadowolona. Uwilebiam szyć ciuchy u krawcowej-kostiumy-spodnie, spódnice-sama sobie projektuje(suknie ślubną też)-nic ekstrawaganckiego ale lubie dobrze uszyte rzeczy. a teraz kurcze nie widze swojego rozmiaru:( nie wiem po co siegać:( Wczoraj zamówiłam sobie spodnie z twedu-w swoje jeszcze sie nie mieszczę tak aby w nich chodzić a potrzebuje sie w coś ubrać. Teraz poluje na płaszczyk-najlepiej z flauszu-czerwony dopasowany, przed kolanko z paskiem Znalazłam taki jak chce ale kosztuje 470zł:( Al jest idealny!!! z Tiffi i jeszcze fajny widziałm w cotton club za 317 czekoladowy z fikuśnym wykonczeniem po dszyja-taki niby szeroki golfik. ehhh |
Goga66 2007-10-12 15:18:02 |
Pinkie, hehe. Mam dokładnie tak samo - nic mi się nie podoba. A jak coś mi się naprawdę spodoba, to cena zabójcza :) Do takich nóg przydałyby Ci się wysokie buty lub za kostki z nieprzylegającą nogawką nad kostką i na 4-5 cm obcasie lub na takim samym obcasiku 4-5 cm jednak wykrojone, nic mocno zabudowanego. Płaskie, zwłaszcza balerinki rzadko komu upiększają nogę. |
dodka591983 2007-10-14 11:45:00 |
to witajcie dziweczyny w klubie. Mnie tez jakos nic sie w sklepach nie podoba jestem strasznie wybredna, a moze to przez to ze nie czuje sie dobrze w swoim ciele. Duze cycki szerokie ramiona, kolo ratunkowe (czytaj oponka na brzuchu). cobym nie przymierzyla to jest zle, wiec nawet przymierzac sie nie chce. Jedyne co to znalazlam fajne buty w holandii ale cena 120euro sprawila ze zrobily sie one mniej atrakcyjne. Faktem jesttoze holendrzy maja fantastyczne obuwie i niepowtarzalne tak samo jak ceny :( ide zrobic porzadek w szafie bo jeszcze dominuja letnie rzeczy a w pazdzierniku to chyba niekoniecznie na nie czas. Ogladam namietnie na tvn style Jak dobrze wygladac nago. Chialabym aby miktos powiedzial co powinnam nosic a co nie bo nie mam zielonego pojecia |
bela 2007-10-16 10:04:33 |
a mnie znow ubylo kilka kilogramow. Fajnie sie czuje!!!!!! Tylko musze zwezac wszystkie spodnie |
katarzyna_j 2007-10-17 14:39:44 |
Ja dwa lata temu jak przeprowadziłam pierwszą w życiu poważną dietę, nie dietę cud tylko taką, że warzywa, owoce, jogurty O tłuszczu i chrupkie pieczywo, to ważyłam jakieś 15 kg mniej niż teraz. Wtedy sobie dzielnie pracowałam w mojej pierwszej poważnej pracy i kupowałam masę ciuszków za własne pieniądze. :) Cudowne czasy. Teraz oczywiście nic z tych rzeczy nie mieć się na mnie. W biodrach mam o 15 cm więcej niż wtedy w najlepszym czasie. Ale przecież nie wywalę z szafy, bo mam nadzieję schudnąć. Najgorsze jest właśnie to, że masa kobiet ma w szafach jakby dwie garderoby - zestaw ciuszków na schudniętą kobietkę i na grubszą. Ja już przed ciążą ważyłam 77 kg przy wzrośnie 176 cm, więc stanowczo za dużo. A teraz ważę 82 no i dramat. Żadne spodnie sprzed ciąży na mnie nie wchodzą. Uratowała mnie moja siostra, która miała podobne gabaryty do mnie teraz, ale schudła w tym roku jakieś 13 kg i jest laska. Oddała mi dwie pary swoich dzinsów i 2 spódnice. dzięki temu mam w ogóle co na siebie włożyć. Kupiłam sobie miesiąc twemu spodnie na allegro w rozmiarze 44 i się dopięłam na wdechu. Miałam doła przez 2 dni. A spodnie leżą w szafie i straszą. :( Mam nadzieję, że wychodzę po ciąży wreszcie na prostą. Najpierw obżerałam się czekoladą i płatkami śniadaniowymi. Potem ciastem w dużych ilościach i ciastkami, bo czymś trzeba było uraczyć tych gości, którzy przychodzili oglądać Kubusia. Jemu nic nie szkodzi, więc w zasadzie nie trzymam żadnej diety. Ale wczoraj powiedziałam sobie, że koniec z tym, bo mi nawet te spodnie od siostry zsuwają się z tyłka, bo są trochę za szczupłe. Kupiłam sobie nową fajną marynarkę, w której mi się biust dopina. Jakoś mieszczę się w płaszcze i kurtki. Jak się w jedną nie mieściłam, to ją sprzedałam na allegro, żeby mnie nie denerwowała. Kupiłam też sobie na allegro fajną kurtę zimową. W czasie ciąży inwestowałam w szale, biżuterię, bo to nie zmienia rozmiaru. :) Kto ma ile jeszcze do zrzucenia? Może razem będzie raźniej? Ja bym chciała minimum 10 kg. Jakie diety skuteczne stosowałyście? Tylko nie mówcie, że zupę kapuścianą. :) |
dodka591983 2007-10-17 17:46:10 |
Ja przed slubem koscielnym zaczelamn sie zdrowo odzywiac. Jogurciki, wazywka owoce, nic tlustego pieczywo wasa i te sprawy to fakt schudlam 12kg ale przez to nabawilam sie kamieni w pecherzyku zolciowym, i w ciazy lezalam w szpitalu. Do tej pory jak zjem cos tlustego lub ciezkostrawnegona noc to mam straszne bole a na usuniecie ich jakos sie nie spiesze. |
pinkie 2007-10-18 08:25:14 |
Ja chciałabym zrzucić jakies 3 kilo . Jak schudne więcej, to te nowe ciuchy będa lezeć w szafie , hahaha Kiedyś stosowałam dietę grupy krwi i dużo schudłam i czułam się rewelacyjnie. Chodziłam tez wtedy na jogę. Ale teraz nie mam do niej czasu i musiałabym gotować oddzielnie dla 3 osób. Przed slubem, chyba ze stresu schudłam tak, ze ważyłam 50 kg. I jadłam wszystko, tyle, ze ja zawsze jem dużo warzyw i owoców i przede wszystkim drób. Inne mięso: rzadko. U mnie to chyba zalezy jednak od tego, czy cos ćwiczę, czy nie. Uznaję tylko diete MŻ i dietę grupy krwi, w inne - nie wierzę. Acha - dieta niskowęglodanowa - ta wymyslona dla lotników przynosi podobno ogromne szkody organizmowi, po pewnym czasie człowiekowi brakuje sił na normalne życie - ostatnio to gdzies wyczytałam |
katarzyna_j 2007-10-18 09:01:40 |
Ja dużo schudłam też na diecie MŻ. Nie lubię ćwiczyć. :( Odżywiam się całkiem nieźle - dużo warzyw, owoców, kefiru, herbaty owocowe, zielone, woda mineralna. Mięso rzadko, ostatnio tylko gotowanie. Uwielbiam zupy wszelkiej maści. Nie jem sosów ze słoików, wszystko sama gotuję. Mnie gubi ilość i słodycze. Za dużo pochłaniam i czasami nie mogę się oprzeć słodyczom. No i niemal zero ruchu teraz, bo po dwóch godzinach spaceru z ciężkim wózkiem to już na twarz padam, a jeszcze w piątym miesiącu ciąży mogłam łazić na 5-godzinne spacery. Chyba jeszcze nie doszłam do siebie jednak po porodzie. A co do ciuszków to właśnie szkoda schudnąć, bo się w nowych nie będzie chodzić, ale za to u mnie dużo starych będzie się w końcu nadawało. :) |
ciekawa 2007-10-18 09:21:45 |
kasiu powoli ja mam ciagle 10 kilo na kraku. jestem badzo słaba jednje pompki nie zrobie teraz i mam słabe napięcie mieśniowe. cwicze bardzo intensywnie ale to co pozerałam wystarczyło by na 4 osoby-teraz dzewczynami mamy jedna diete ustawiona przez dietetyka i juz 4 dzien jest super:) akurat tyle ile trzeba zjadam i nawet głodna nie jestem. zawsze pożerałam ogromne ilości jedzenia i to tłustego ale nie miałam wtedy nadwagi i mogłam sobie na to pozwolic bo wiedziam ze spale teraz jest inaczej. nie wybrazam sobie zycia bez duzego wysiłku-poprostu jestem chora!! zaczełam cwiczyc juz 3 tyg po cesarce! czasem tez mam lenia ale u mnie to sie objawia tym ze zamiast 300 brzuszków zrobie tylko 100:) |
ciekawa 2007-10-18 09:33:31 |
diete kapusciana odradzam bo jest bardzo niezdrowa-wypłukuje z organizmu minerały i witaminy. żaden normalny dietetyk ci jej nie poleci. kup sobie dietę na stronie vitali-opracuje dietę do twoich potrzeb. moja koleżanka schudła 46 kilo na tej diecie od dietetyka. |
pinkie 2007-10-18 09:36:17 |
ciekawa , proszę napisz adres strony lub podaj link |
ciekawa 2007-10-18 10:30:13 |
http://www.diety.interia.pl/?mid=4&fid=4 |
ciekawa 2007-10-18 10:30:41 |
Monik ją zaproponowała i bardzo sie ciesze ze uznałam to za dobry pomysł:) |
Kamila 2007-10-18 10:40:03 |
Tak, super jest ta dietka..wiecie co, tylko mam problem, bo zalogowałam się tam, wybrałam odpowiednią dietę, chciałam zapłacić i za cholerę nie mogę znaleźć konta... |
ciekawa 2007-10-18 11:43:13 |
ja nie pomogę-Monik to załatwiała |
Kamila 2007-10-18 13:50:44 |
Nooo udało się... opłaciłam. Polecam tamtejsze forum :) super babeczki - jak tutaj z resztą :) |
pinkie 2007-10-18 14:35:19 |
ile to kosztuje? za abrdzo zajełam sie odszukiwaniem znajomych ze szkoły... |
Kamila 2007-10-18 14:40:09 |
Wzięłam na próbę miesięczną dietkę - 49zł. Zaczynam od poniedziałku. Dziewczyny z forum schudły przez 3. miesiące po 12 kg!!! Napaliłam się hahaha dla mnie starczy 7. :-D |
Kamila 2007-10-18 14:42:16 |
Wiesz co Pinkie... jakoś uwierzyłam w efekty tej dietki... a może jestem już tak zdesperowana??? |
pinkie 2007-10-18 14:44:36 |
...a czy ja cos mówiłam...???? :D Ja tez wierzę, ze odpowiednio dobrana dieta, zawierająca wszystkie składniki odżywcze jest skuteczna |
Strona 20 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, następna |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |