szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Piękna mama (kosmetyki, zabiegi, ciuchy, diety, sport, itp)
temat - załamka...:(((


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, następna
Napisano: Treść:
agnieszka74
2006-10-01
Email
Załamałam sie normalnie...:(((
Za miesiąc mam wesele brata. Byłam dzisiaj kupic sobie ciucha i...lipa. Nie ma nic na taka figure jak moja :(((
Po porodzie został mi brzuszek i zrobilam sie jaks duża w ramionach i piersi mam większe..
Macie jakies sposoby na szybkie zrzucenie kg przy braku czasu i funduszy..
Co wlasciwie jesc ???
Moze jakies macie jakies przepisy sprawdzone, ale jednoczesnie zeby człowiek nie chodził głodny.
agnieszka74
2006-10-13
16:16:46
Email
Ranyyy !!! Ta to ma problem w co się ubrac na wesele...ja to chyba nie powinnam narzekać;0)))
fittnesscina
MoNiSiA
2006-10-13
17:54:40
Email
Szok!!! :-|||
Goga66
2006-10-21
11:22:29
Email
Mój mąż jest po tej pięciodniowej ziemniaczano-marchewkowo-serowo-itp. diecie. Pomijając fakt, że na żołądek to ona mu nie posłużyła (po ziemniakach bolał go a po marchewce miał mdłości w nocy, to schudł niby 3-4 kg. Jak szybko odzyska zobaczymy - na razie chce kontynuować dietą prezydencką zupkową. Na ile naprawdę schudł a na ile po prostu trochę mu z żołądka i jelit ubyło to trudno ocenić. Niby brzuch bardziej płaski ale poza tym nie zauważyłam jakiejś wielkiej różnicy. Zaletą tej diety jest duża łatwość w przygotowaniu i potem jedzeniu. Pozdrawiam
kabria
2006-10-24
21:57:18
Email
co do diety to proponuje wyeliminowanie pieczywa i produktów mącznych --> skutkuje:):)
Goga66
2006-10-25
10:33:14
Email
u mnie nie skutkowało. Zależy od organizmu. A na dodatek eliminacja węglowodanów wg wielu teorii nie przyczynia się dobrze do chudnięcia, bo to spowalnia niektóre procesy. U mnie tylko mż poskutkowało i wiele ćwiczeń i chuda jestem od lat 16 :) Rano wcinałam jogurt z otrębami. Potem owoce. i niewiele więcej. Czasem kanapka i jakiś okrojony obiad i od 40 min do 3 godz. ćwiczeń.. Zero efektu jojo i skończyła się tendencja do tycia ale wagi pilnowałam jeszcze przez 2 lata i kontynuowałam lekką dietę
Goga66
2006-10-31
12:09:36
Email
Aga, i jak przygotowania do wesela? Czy może już po?
agnieszka74
2006-11-01
11:38:03
Email
Juz po weselichu...
Byłam w bluzce i spodnicy. Juz miałam dosc szukania czegos na siebie zwłaszcza ze nie mam kiedy wyskoczyc na miasto..
Było mineło...
Wesele fajne tylko orkiestra do D.... Żarła dużo i dobre.
W sumie wesele z poprawinami trwało 3 dni.
Jak bede miała fotki to jakies wkleję :)

Kamila
2006-11-01
17:36:25
Email
Aga, przykro mi, ale jedyne wyjście na schudnięcie to MŻ. Niestety, nie ma innego wyjścia. Goga ma rację. Idealna (moim zdaniem) dieta to właśnie jogurty, zero pieczywa, masła itd. no i oczywiście słodyczy. Mam w rodzinie kuzynkę, która całe życie była gruba. 3. lata temu zaszła w ciąże i przytyła 30kg. Przy wzroście 160cm ważyła 90kg. Wyglądała cóż... puszyście. Ostatnio mnie odwiedziła. Wyobraź sobie, schudła 30 kg. Teraz waży 63 kg. Wygląda niesamowicie! W jaki sposób? Powiedziała krótko. Mniej żrę. Musisz spróbować trochę ograniczyć jedzonko. Rano jogurt ze zbożami + pieczywko np. WASA, w pracy i tak pewnie nie masz czasu jeść.. więc to kolejny plus a w domu, obiad ale głownie warzywny, mięsko smażone bez tłuszczu lub gotowane.. wiem, że nie ciekawie to wygląda, ale sama wiesz, coś za coś :( Niedługo ja sama zacznę się odchudzać... na razie przytyłam 9kg.. a jeszcze 2. miesiące.. trzymam kciuki Aguś!
mati81
2006-12-05
21:10:31
Email
Dzisiaj rozpoczęłam diete kopenhadzką... nie bedzie łatwo ale za 13 dni odezwe się i powiem jak mi poszło;) trzymajcie kciuki!!!
Goga66
2006-12-06
10:11:50
Email
Mati - trzymaj się dzielnie :)
MoNiSiA
2006-12-11
13:27:53
Email
Hej Mati81, jak się trzymasz? Ja zaczęłam od dzisiaj dietę 1000-1200kcal. Zobaczymy jak pójdzie. Pozdrawiam, trzymam kciuki.
MATI81
2006-12-11
17:12:34
Email
Nie będe pisac ze jest super bo nie jest:(((((( dieta jest bardzo rygorystyczna a kalori na jeden dzień jest 600-800 wiec przważnie chodze głodna ale nie poddaje się ponieważ widac efekty przez 6 dni schudłam 4 kilo:-))) jupi teraz niestety chudne już znacznie wolniej ale zawsze coś!!!:-) Biore witaminy ponieważ nie chce osłabic organizmu no i obiecalam sobie jak tylko bede miała jakieś zawroty głowy to zaraz przerywam bo chce schudnac ale nie za wszelką cene!!! Zaczynajac ta iete bardzo chciałam zgubić 10 kilo ale wiem ze raczej jest to niemozliwe i będe sie cieszyc z każdego jaki mi ubędzie. I oczywiście już teraz wiem że nie wróce do swoich poprzednich nawykow zywieniowych BUZIAKI I POZDROWIONKA DLA WSZYSTKICH NA DIECIE;)
Goga66
2006-12-11
18:48:22
Email
Mati - ta dieta jest chyba zbyt rygorystyczna?!!! Nie ma takiej możliwośći, żeby przy tak niskiej kaloryczności nie było potem efektu jo-jo. Uważaj. Przejdź potem na 1000, potem na 1200 itd. Jedz zawsze 5 razy dziennie, bo to oszukuje organizm. Dieta 600-800 kcal to obłęd bez względu, co o niej piszą. Tak znikkoma zawartość energetyczna może wywołać tzw. wilczy głód i rzucisz się na jedzenie z potrójnym impetem. Naprawdę trwale się chudnie, kiedy robi się to powoli. Nie znam tej diety ale uważaj, bo największym problemem jest utrzymanie wagi a nie pozbycie się jej. Niemniej trzymam za Was dziewczyny kciuki. Monisiu - ty też - jedzenie co najmniej 5xdziennie!! Tylko takim sposobem organizm nie spowolni przemiany materii i nie będzie efektu jo-jo.
I poćwiczcie trochę dziewczyny, bo ładnie nie schudniecie bez ćwiczeń
Goga66
2006-12-11
18:52:55
Email
Przeczytałąm, co to za dieta. Stosowałam ją kiedy ważyłam ok 60 kg. Dostałam ją od koleżanek mamy, które schudły podobno ok. 8 kg. Dobrze, że chudniesz - ja na niej schudłam niecałe 2 kg i odzyskałam 2 tyg. później. Nie ma diety, która trwale zmienia przemianę materii. Wszystkie te kobitki wróciły do starej wagi. Nie wirrz w takie cuda. Po każdej diecie przez kilka lat trzeba pozostać na względnej diecie, która nie dopuści do tycia. Wtedy tylko zwalczy się tendencję. Do zasuszenia nadliczbowych komórek tłuszczowych trzeba bodajże 2-3 lat i w tym czasie nie wolno przytyć. Ja tego dopilnowałam
mati81
2006-12-12
13:02:06
Email
Goga wiem ze nie tylko dieta jest konieczna dlatego dwa razy w tygodniu jestem na aerobiku i obowiazkowo codziennie ide z zuzia na spacer do lasu pozatym ćwicze również w domu min. brzuszki a zdania na temat tej diety sa podzielone;) ja robie ja razem z moją sasiadka która przeprowadza ja 3 raz w zyciu i nigdy nie miała po niej efektu jojo, a co do utzrymania wagi po zakończeniu diety to doskonale zdaje sobie sprawę z tego że trzeba sie pilnować a juz na pewno zrezygnowac ze starych przyzwyczajeń;) Wiem ze nie ma diety. Pozdrowionka ubył mi kolejny kilogram :-)
mati81
2006-12-12
13:04:19
Email
Miało być WIEM ZE NIE MA DIETY CUD!!! nio i sorki za literówki zjadam je takam głodna... hihihihi
Goga66
2006-12-12
14:59:37
Email
Cieszę się. Ja nie miałam chyba efektu jo-jo ale szybko nadrobiłam kilogramy. Ostatnio oglądałam ciekawy program nt. badań nad dietą Atkinsa (tłuszczową brrr) Badano dlaczego się chudnie po niej. Dwa lata się z tym męczyli. Zrobili ogromne eksperymenty - badania na ogromnych grupach ochotników - potwornie kosztowne.I doszli... Tłuszcz pobudza apetyt więc to nie sprawa tłuszczu. To sprawa białek. Przy wysokobiałkowej diecie traci się apetyt i mniej się je. Tylko nie należy przesadzać, bo węglowodany są b. ważne. A za Ciebie i za Monikę nadal trzymam kciuki. Tylko dziewczyny najważniejsze jest to, co później niestety. Jeżeli pozwolicie sobie na przytycie to błędne koło będzie trwać. Przemyślcie jak dbać o stałą wagę przez najbliższe lata. Inaczej zamęczycie się na śmierć :(
MoNiSiA
2006-12-12
21:09:12
Email
Otóż to Gosia. Dieta Kopehanska jest bardzo dobra, bo trwa nie za długo, a efekty zawsze są. Jednakże bardzo często przychodzi jo-jo. Ja z całego serducha Mati81 życzę Ci, aby ten efekt u Ciebie nie zawitał. Wiem, że można tego dokonać i trzymam kciuki za Ciebie. U mnie 2 dzień. Wczoraj zsumowałam i wyszło tuż przed 1000kcal. Ciężko jest, bo nie powiem, ale narazie daję radę i chęć na słodycze mija. Powoli się przyzwyczajam. Od stycznia chcę włączyć do tego aerobik. Samej ciężko mi się zmobilizować. Dzięki Gosiu za trzymanie kciuków :-***
MoNiSiA
2006-12-12
21:10:03
Email
Oczywiście efekt jo-jo nie zawitał.
Kamila
2006-12-16
16:12:18
Email
Dziewczyny, jak tam dietka? Trzymacie się jakoś? Już nie długo ja też do Was dołączę... jak tylko maluch się wykluje :) Aguś, Moniśka dajecie jakoś radę??
MoNiSiA
2006-12-16
17:16:39
Email
Cześć Kamila. Miło, że ktoś o nas myśli. :-) Dietka narazie super. Żałuję tylko, że bez ćwiczeń. Schudłam już 2 kg w tydzień. Startowałam z nadwyżką z wagi 67, ale już wróciłam do pukntu wyjścia i teraz się nie poddam. Pierwszy cel do 60, potem 58, a wymarzona waga 55. Nie mogę się nadziwić, że nie mam ochoty na słodycze, ale ostatnim razem też tak było. ;-) Tak więc może być już tylko lepiej. Czekamy na Ciebie, na pewno dasz radę. Będziemy Cię tu wspierać i dzielić się sukcesami. Pozdrówki, całuski dla Kini i ściski dla brzusia :-***
agnieszka74
2006-12-16
22:53:16
Email
Cześć Kamcia :))
Ja narazie sobie darowalam jakiekolwiek diety itp. Jem poprostu to na co mam ochote.
Jak się czujesz mamusiu ??? To na nowy rok sprawisz sobie i mężowi miły prezent ;))) Kiedy własciwie masz termin ??
Co czujesz jako mama która bedzie miała drugiego słodkiego maluszka ???:)))Buziaki dla dzieciaczków !!!
MoNiSiA
2006-12-18
08:47:52
Email
Mati81, hej hej, jak tak dietka? :-) Jak sukcesy? Pozdrówki.
MoNiSiA
2007-01-01
09:46:28
Email
Dziewczyny, co to ma znaczyć? Gdzie jesteście? Gdzie Wasze zapały? ;-) Mati i jak na tej diecie??? Mi po świętach i sylwku trochę się przystopowało, ale mimo wszystko nie objadam się i nie jem słodyczy i dziś waga pokazała 64kg. Happy jestem. Od razu motywacja zwiększa się. Pozdrawiam.
Migotka
2007-01-02
18:10:43
Email
Moniśka na zdjęciu świątecznym z którym jesteś z Julką przy choince wyglądasz tak rewelacyjnie,ze aż wierzyć mi sie nie chce,że masz z czego się odchudzać!!!!No ale najwazniejsze ,zebyś sama się ze soba dobrze czuła,gratuluje efektów i niezłomności.Pozdrawiam serdecznie
Kamila
2007-01-03
11:21:45
Email
Moniśka, zazdroszczę! Dziewczyny, tak już bym chciała urodzić!!! Przeraża mnie mój brzuch.. jest taki.. WIELKI! Choć wszyscy mówią, że to tylko piłeczka, ale ja czuję się taka wielka... juz nawet nie staję na wagę :( a moja największa zmora to rozstępy... są ohydne :( nie mogę patrzeć na swój brzuch... chyba poddam się operacji po porodzie!
MoNiSiA
2007-01-03
13:25:40
Email
Hej laseczki! Migotko, dzięki wielkie! Nie wiesz nawet ile mnie to kosztuje, zwłaszcza, kiedy ze znajomymi idziemy do knajpek z fast food'ami. Zawsze się wymiguję, ale te zapachy... Mmmm... Mam fioła na punkcie niezdrowego jedzonka, ale teraz naprawdę już przystopowałam. Nie ma lepszej mobilizacji niż wejście na wagę. ;-) Ja mam strasznie dziwne ciało, bo niekiedy kobitki, które ważą więcej niż ja wyglądają szczuplej. No cóż. Myślę, że będzie dobrze. Dołączyłam ćwiczonka. Dzięki wielkie za takie słoa otuchy, niesamowicie podnoszą na duchu! :-* Kamilko, Ty też dasz radę. Po pierwsze - dużo kilogramów zjedzie zaraz po urodzeniu maleństwa, po drugie - w czasie karmienia (o ile przewidujesz naturalne karmienie). Wiem co czujesz. Ja mam cały brzuch zorany, uda. Wiem, że zrobię sobie kiedyś zabiegi laserowe, bo to moje marzenie. U mnie są takie zabiegi, ale jeden kosztuje 1500zł. A podobno dla najlepszych efektów zalecane jest wykonanie trzech serii. Mnie to tym bardziej boli, że młoda jestem i to jest strasznie krępujące przed facetem. :-( A Tobie wylazły te paski już w czasie ciąży z Kinią? Czy to od obecnej ciąży? Pozdrówki.
Kamila
2007-01-12
16:35:25
Email
Jestem w szoku. W ciąży przytyłam 18. kg. Już mi ubyło 13.! Jak to możliwe??? Mały je dużo, ale ja także mam wilczy apetyt... oczywiście cieszę się ogromnie! Dziś byłam w mieście, weszłam w dżinsy sprzed ciąży :-) zostało 5.kg-mam nadzieję, że równie lekko pójdzie. W życiu się nie spodziewałam, że tak szybko zejdą ze mnie te dodatkowe kg. Z Kinią przytyłam 13 kg. A te zbędne 8. nosiłam chyba z 8 miesięcy... co prawda przyszła potem drastyczna dieta cud (której nikomu nie życzę) i schudłam momentalnie. Moniśka a jak tam u Ciebie? Aga, "dietujesz" się? ;-)
MoNiSiA
2007-01-13
06:18:38
Email
Hej Kamilko. Po pierwsze, szczerze gratuluję Ci tego, że maleństwo jest już z Wami. Tatuś na pewno jest dumny z takiego dużego i kochanego chłopczyka. :-) Po drugie - zobaczysz jak szybko zjadą Ci te kilogramy! W końcu jest ich tylko 5. W moim przypadku dopiero po miesiącu od porodu było 10-12. Dziś się zważyłam i myślałam, że ucałuję wagę. 62kg! Idzie coraz lepiej. Ostatnio koleżanka wyciągnęła mnie na fast fooda. :-| Waga lekko skoczyła, trochę się podłamałam, aczkolwiek wzięłam się ostro do roboty. I tak o to dziś osiągnęłam wagę sprzed ciąży. Wchodzę już w spodnie 40 bez strechu. Aaaa... I dodam tylko, że jestem już na drugim etapie herbatek System Slim Figura. Zdecydowanie lepiej poprawiają metabolizm. A jak innym kobitkom idą diety?
kyja
2007-01-13
16:22:30
Email
ja niby nie stosuję konkretnej diety-ale pilnuję się z ilością jedzenia-dieta MŻ, zero słodyczy,no i dzisiaj miałam iśc na zajęcia z aerobiku...i dostałam miesiączkę:-(wrrr...;-)czekam do poniedziałku z ćwiczeniami;-)
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum