wybrano: dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.) temat - wrzesień '06 Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Strona 5 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, następna |
Napisano: | Treść: |
---|---|
aniasz 2006-02-28 |
hej :-) chętnie nawiążę kontakt z dziewczynami które mają termin na wrzesień tego roku :-) |
romaa 2006-05-04 00:36:52 |
Matylda, z tabelki wychodzi, ze coreczka. daj znac czy sie sprawdzilo... ja mam nadzieje sie dowiedziec juz w poniedzialek (usg). pozdrawiam |
eva 2006-05-04 14:06:22 |
Cześć ja też bym chciała wiedzieć jaka płeć wychodzi z Twojej tabelki Roma a więc miesiąc poczęcia to grudzień a mój wiek wtedy to 23 lata. Pozdrawiam |
hallo 2006-05-04 22:54:49 |
hej!! ja też urodzę dzidziolka we wrześniu, wszystko jest świetnie tylko ta alergia...matyldo droga, dziś dowiedziałam się że inhalacje wodą z sodą są super, wypróbuję, dam znać! kaszel mam ohydny, myślę że dzidziol się może trochę wkurzać...no, przykro mi...pozdrawiam was wszystkie!! |
romaa 2006-05-04 23:36:27 |
Hej Eva,wychodzi ze coreczka. Ciekawa jestem czy sie nam posprawdza... ja generalnie zawsze uwazam takie metody za bzdure.. ale w tym przypadku ciagle sie sprawdza. pozdrawiam |
romaa 2006-05-04 23:38:30 |
Ech, ja tez dostalam jakiejs alergii i to silniejszej niz kiedykolwiek wczesniej. a podobno w ciazy alergie sie lepiej znosi? kaszel tez mam paskudny, czekam na info jak te inhalacje sie sprawdzaja! |
eva 2006-05-05 07:54:26 |
Cześć dzięki za "przepowiednię" wiem, że to tylko loteria, bo nie ma dużego wyboru. sznase są przecież duże 50 na 50. Będę u lekarza 10.05. więc się przekonam, ale ja mam przeczucie, że chyba jednak chłopak, pozdrawiam |
hallo 2006-05-05 21:34:38 |
hej, z tymi inhalacjami nie za super, słabizna, może za krótko...zdecydowałam się na clemastinum...powinno być ok, powinno pomóc i oby nie zaszkodziło dzidziolkowi!! pozdrawiam |
hallo 2006-05-05 21:39:54 |
tak w ogóle - czy macie jakieś ekstremalne zachcianki?? truskawki z musztardą?? kurczę, ja właśnie nie bardzo, nie ganiam męża w nocy do sklepu...czy coś ze mną nie tak?? właściwie jem tylko twarożek z pomidorami, a nawet dużo, dużo lepszy - z rzodkiewkami!! i mnóóóóóstwo lodów (chociaż wcześniej mogłam spokojnie bez nich żyć). ogórki kiszone były tylko na początku, teraz luz...A CO WY JECIE PYSZNEGO? |
aniasz 2006-05-06 13:14:47 |
LODY obowiązkowo raz dziennie :-) to chyba jakiś fenomen, bo większość moich znajomych (ciężarnych) też nie może żyć bez lodów hi hi. Poza tym żyję całkiem normalnie, tyle że jak mnie dopadnie ochota na jakąś konkretną rzecz to muszą ją zjeść bo jak nie to robi mi się aż niedobrze, ale to na szczęście nie zdarza się zbyt często.pzdr |
gloni 2006-05-07 17:56:45 |
Pisałam o bólu . Zastanawiałam się czy tak może boleć rozciąganie się macicy. I muszę powiedzieć że nie. Byłam u lekarza i okazało się że mam stawiającą się macicę i z tąd ten ból w podbrzuszu. Dostałam leki jeśli do 15 maja nic się nie zmieni pani doktor położy mnie do szpitala . A na razie mam leżeć i brać leki.pozdrawiam |
romaa 2006-05-08 09:55:54 |
Gloni, co to znaczy ze macica jest stawiająca się? Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, trzymaj się! |
romaa 2006-05-08 15:23:30 |
no sluchajcie, u mnie juz wiadomo. dziewczynka siedzi u mnie w brzuchu (tabelka sie sprawdzila). moge juz smialo mowic, ze "ona". pozdrawiam, dajcie znac jak u Was |
eva 2006-05-09 07:51:38 |
moje gratulacje, ja będę jutro u lekarza, już nie mogę się doczekać, chociaż dla mnie to bez różnicy jaka płeć, ale ciekawość jednak jest. Pozdrawiam |
romaa 2006-05-09 11:47:56 |
najwazniejsze ze zdrowy dzidzius! Eva, dziewczyny dajcie znac jak bedziecie wiedzialy. |
eva 2006-05-10 10:22:48 |
no sluchajcie tabelka sie nie sprawdziła. Będę miała synka. Bardzo się cieszę. Wszystko jest ok, powiedzcie tylko dziewczyny w którym dokładnie jesteście tygodniu i ile waży Wasz dzidzuś, bo mój na początku 22 tygodnia waży 720 gram. Pani doktor powiedziała, że bardzo dużo, ale że to dobrze.... Mam jeszcze pytanie jak często macie usg, bo ja co 4 tygodnie, nie wiem czy to nie ma żadnego złego wpływu na dzidzusia. Pozdrawiam |
romaa 2006-05-10 12:53:11 |
Hej Eva, fajnie ze chlopak. ja tez tak podswiadomie myslalam, ale jednak u mnie dziewczynka. usg mialam robione dokladnie w 20 tyg i 2 dniu (termin na 23.09) i dzidzia wazy ok 370 gram! wiec duzo mniej niz Twoj synek. A i tak wyczytalam ze w tym tygodniu ok 300, wiec myslalam ze to Toska jest taka szczegolnie duza. Ale jak widac w tych ksiazkach pisza rozne rzeczy. Jak lekarz powiedzial, ze dobrze, to napewno tak jest dobrze. Usg tez mam robione co miesiac, bo oja pani gin ma sprzet w swoim gabinecie. ale normalnie jest ono krotkie, a te w 12 i 20 tyg byly dluższe. A na kiedy masz termin? bo moze taka waga oznacza ze ciaza jest starsza (jesli poczecie w listopadzie to tabelka mowi ze chlopak :) pozdrawiam |
eva 2006-05-10 12:57:21 |
dzięki za miłe słowa, termin mam na 12 wrzesnia, wiec troszke starsza niż Twoja ale to z pewnością "grudniowy" facet, pozdrawiam |
eva 2006-05-10 12:57:27 |
dzięki za miłe słowa, termin mam na 12 wrzesnia, wiec troszke starsza niż Twoja ale to z pewnością "grudniowy" facet, pozdrawiam |
romaa 2006-05-10 12:57:35 |
a jeszcze o tym usg, to ja tez mam watpliwosci, czy to tak zupelnie nie ma wplywu. moja babcia ktora jest lekarzem, twierdzi ze nie wiadomo, bo to sie okaze za wiele lat. ale do tej pory po prostu myslalam sobie ze ona juz nie z tego pokolenia i jak lekarze nic nie mowia, to chyba to nie moze byc szkodliwe? pewnie tak jak ze wszystkim - trzeba z umiarem, tzn nie robic za czesto i np dla wlasnego widzimisie. w sumie przeciez chodzi o to ze to badanie ktore ma stwierdzic ze wszystko jest w porzadku, wykryc jakies ewentualne problemy. |
eva 2006-05-10 12:59:54 |
hmm w 19 tygodniu synek ważył 280 gram a przez trzy tygodnie przybrał na wadze do 720 gram. To jest dopiero tempo wzrostu co? hehe |
hallo 2006-05-10 21:04:23 |
romaa, idź proszę Cie do lekarza w sparawie tej alergii!! wczoraj wróciłam ze szpitala, alergia zbiegła mi się z wirusem i miałam ostre zapalenie oskrzeli+alergię...brr...pewnej nocy prawie się udusiłam...nie lekceważ tego!! widocznie jesteśmy z tych, które alergię w ciąży przechodzą gorzej...bałam się brać zyrtec, ale podobno jest bezpieczny...teraz biorę zyrtec i furę antybiotyków. o! jasna cholera...mam nadzieję, że Dzidziolek jest wyluzowany w tym temacie...pa |
romaa 2006-05-10 22:05:52 |
Hallo dzieki za ostrzezenie. mi na razie zupelnie przeszlo, ale jakbym jeszcze miala nawrot to napewno pojde do lekarza. trzymaj sie dzielnie, pozdrawiam |
aniasz 2006-05-11 09:50:43 |
a propos częstego usg to tez przyznam szczerze zastanawiam się nad tym czy nie ma to złego wpływu na dzidziusia. Ale przy pierwszej ciąży miałam robione usg właściwie przy każdej wizycie, i córa zdrowa jak ryba, nawet żadnej alergii nie ma (co dzisiaj jest żadkością) Mówicie o wadzie dzidków, pamiętajcie że to co podają teraz lekaże to tylko szacunkowe wymiary, nie brałabym sobie ich aż tak do serca. Zazdroszczę wam tylko tegoże znacie już płeć. Ja mam termin na 12.09, tak jak jedna z was, ale jeszcze nie wiem co tam we mnmie siedzi :-) i znając mojego przewrażliwionego lekarza do porodu się nie dowiem c'est la vie. Pzdr |
eva 2006-05-11 10:43:57 |
cześć, wracając jeszcze do tego usg, to wczoraj trochę czytałam na ten temat (książki, internet), i niby piszą, że bez potrzeby nie powinno się robić tego badania, to nie udowodniono jeszcze złego wpływu na rozwój dziecka po takim badaniu. A jeszcze jak Ty Aniu mówisz, że też miałaś często robione usg i masz zdrową córę to wydaje mi się, że chyba trochę jesteśmy przewrażliwione. A jeśli chodzi o płeć, to szkoda, że jeszcze nie wiesz kto Cię tam kopie, ale z drugiej strony przy porodzie będziesz miała większą niespodziankę, pozdrawiam. |
romaa 2006-05-11 21:00:04 |
niespodzianki sa fajne, ale jak mozna wiedziec, to ciezko sie powstrzymac zeby nie zapytac. nie rozumiem jak to jest ze sa takie osoby ktore nie chca wiedziec... mnie ciekawosc zjadala po prostu. a wracajac jeszcze do tego usg, to wlasnie o to chodzi, ze skutki moga byc bardzpo odlegle, i dlatego nie sa zbadane. ale mysle ze nie mamy sie czym martwic. co innego gdyby siedziec na tym usg bez przerwy. dziewczyny a z jakich Wy jestescie miast? |
eva 2006-05-12 07:49:46 |
Cześć, ja jestem z Mrągowa (mazury). |
hallo 2006-05-12 08:00:46 |
a ja z Łodzi :-) |
aniasz 2006-05-12 08:37:26 |
ja z Rzeszowa :-) szczerze mówiąc to ciekawośc mnie zżera, ale jak sobie pomyślę o przypadkach kiedy kobieta nastatwiona byłą na narodziny np. synka a urodziła córeczkę. Słyszałam o przypadkach gdzie kobiety robiły okropne awantury na porodówce, że niby ktoś im dzieci podmienił. Z drugiej strony powiem wam że tak strasznie chciałabym mieć synka, zę jeżeli mam się rozczarować to wolę żeby to było we wrześniu, teraz mogę sobie jeszcze pomarzyć :-) |
hallo 2006-05-12 09:48:53 |
no właśnie...o co chodzi z tymi synkami swoją drogą ? ja też jakoś czuję że to facecik, podobno mamy pierwszego chcą synka...hihi... ale mała ślicznotka też będzie super ! nie mogę się w ogóle tego września doczekać ! jeeeeeeeeeeeeny... powybierałyście imiona ? my z moim mężem nadajemy swoje dzidziolkowi, fajnie będzie. całuski |
hallo 2006-05-12 09:51:34 |
a ubieracie się w happymum tak w ogóle ;-) ?? ja myślę, że fajne te ciuszki, ale na razie się mieszczę w swoich |
romaa 2006-05-12 10:38:54 |
ja zamowilam sobie w happy mum 3 spodnice i wlasnie wczoraj do mnie przyszly, bardzo fajne. w swoje ubrania juz sie raczej nie mieszcze, brzuch mi ostatnio rosnie doslownie z dnia na dzien. ja jestem ogolnie wielka fanka spodnic, a mysle ze jak sie zrobi cieplo, to tym bardziej tak bedzie wygodniej. aha, ja jestem z warszawy, pozdawiam wszystkie mamusie. a w ogole to czuje sie super! |
kiwi 2006-05-12 11:05:45 |
witam mamuśki,dawno nie zaglądałam a tu dyskusje aż kipi. Super. zamówiłam ubranka happymum i jestem zachwycona ! naprawdę świetna jakość a w swoje stare ciuchy się już nie mieszcze. Brzuszek bardzo urósł ale tyłek rośnie mi jeszcze szybciej. Jutro mam usg i może potwierdzi sie diagnoza z poprzedniego, że dzidzia to dziewczynka. Planujemy dać jej na imię Amelia. jeśli chodzi o miasto to jestem z Siedlec ale w czerwcu przeproadzam się do Puław i przez to nie kupuję jeszcze łóżeczka i reszty gałganów a już nie mogę się doczekać.pozdrawiam wszystkie mamcie i dzieciaczki. |
aniasz 2006-05-12 11:43:36 |
strasznie chcę miec synka ponieważ mój mąż obwieścił że nie chce mieć już więcej dzieci, a że mamy juz córcię, no to słodziutko byłoby mieć parkę. W happymum nie zamawiam, ponieważ mam ubrania ciążowe od mojej siostry, a ewentualne braki uzupełniłam w H&M i C&A. W "normalne" spodnie wciskam się tylko pod warunkiem że to biodrówki, bluzki oczywiście już zakrywają tylko połowę brzusia, więc w domu moge paradowac ale poza raczej się tak nie wypuszczam :-) zreszta w ogóle żadko wychodzę, nic mi się za bardzo nie chce. Zajmuję się domem i leniuchowaniem. I jak zwykle dołuję się swoją wagą, która chyba nie jest aż tak straszna (kończę 23 tydzień - przybyło mi 8kg) I właściwie to nie wyglądam źle, ale psychikę mam strasznie spraną. Napiszcie jak tam wasze nastroje.pzdr Ania |
eva 2006-05-12 12:49:56 |
Witam. Ja też się już nie mieszczę w swoje ciuszki. Mam trochę ciążowych ubrań ale z różnych firm. Brzuszek jest już bardzo widoczny, a synuś kręci się w nim niemal cały czas. Ale oprócz brzuch bardzo urosły mi piersi, kurcze musiałam już kupić nowe staniki, bo te sprzed ciąży są niestety za ciasne (no może poza trzema). Dziewczyny macie już mleko? Ja mam, jak pierwszy raz to zauważyłam, to aż się popłakałam, :-). Jeśli chodzi o samopoczucie to jest bardzo różnie, przeważnie mam dobry humor, cały czas się uśmiecham, ale czasem bez powodu chce mi się płakać i z chęcią bym na kogoś nawrzeszczała. Wtedy często dotykam brzusia i jak tylko poczuję kopniaczki mojego synka to mi wszystko mija. Bo przecież jest to niesamowite uczucie, uwielbiam jak mnie kopie. Pozdrawiam |
hallo 2006-05-12 15:37:32 |
eva - masz już mleko ?? ale jazda :-) super !! ale popłakałaś się ze wzruszenia - prawda ? |
hallo 2006-05-12 16:40:37 |
Aniasz, nie dołuj się może...przecież Twój Dzidziuś to czuje. A do września jeszcze trochę czasu. Jeżeli dobrze się czujesz to korzystaj z życia :-) Ja staram się żyć normalnie, załatwiam mnóstwo spraw, lekko imprezuję (nawet piję winko czerowne odrobinkę - podobno wtedy rodzi się fajne zdrowe dzieciaczki - czasem łyk piwka, ale bardzo bardzo mało ), pracuję prawie normalnie ( a normalnie to było około 12 godzin dziennie, hi-hi ) - na szczęście jestem arch i pracować gdzie chcę :-) Czasem mam doła - jasne - ale wtedy się wypłaczę, przytulę do mężulka jak jest w pobliżu - hi-hi - i uratowana w 5 minut !! Trzymaj się i nie podłamuj !! Zwłaszcza, że fizycznie O.K. wszystko !! Nie daj się, idź na słoneczko - śliiiiicznie jest :-). Daj znać jak Ci dół przejdzie !! |
aniasz 2006-05-13 17:24:56 |
dziękuję za pocieszenie i dobre słowa :-)pomogło :-) a tak nota bene, to zwariować można przez te hormony pzdr |
hallo 2006-05-15 09:05:17 |
hormony są suuuuuuper...grunt to cierpliwe otoczenie, hi-hi |
eva 2006-05-15 09:07:25 |
Oczywiście że ze wzruszenia, to moja pierwsza ciąża więc wszystkiego doświadczam po raz pierwszy. Z dnia na dzień jestem coraz bardziej szczęśliwa, pozdrawiam |
kiwi 2006-05-15 09:09:42 |
Witajcie babeczki! Już na 100% moja dzidzia to panna. Lubie bardzo podglądać ją na USG ale tak samo mam pewne obawy co do wpływu tego wynalazku na zdrowie. Widzę że wszystkie mamy podobnie się czują na tym etapie ciąży.Dzięki Bogu za globalną wioskę i internet bo z wami dużo raźniej. Czytałam ostatnio wpisy mamusiek które urodziły w kwietniu najpierw wpisy ciążowe potem chwila nieobecności na forum a potem opisy dzidziusiów. Aż się popłakałam...strasznie wrażliwa się zrobiłam kurcze. Pozdrawiam gorąco. |
aniasz 2006-05-15 10:54:09 |
Hello wszystkim :-) dzisiaj wybieram się do lekarza, ciekawe czy poznamy płeć?? strasznie bym chciała... zobaczymy :-) a tak w ogóle to zazdroszczę trochę tym z was które są w ciąży po raz pierwszy, ten brak świadomości bywa rozkoszny. Eva! to nie mleko tylko siara! mleko zaczynasz produkować kilka dni (2-3) po porodzie.pzdr |
eva 2006-05-15 10:57:49 |
Cześć wiem, że to siara, że to nie jest jeszcze takie mleko jakie jest po porodzie, ale siara to pierwsze mleko matki:-)pozdr. |
hallo 2006-05-15 11:00:34 |
ja też się max wzruszam myśląc o porodzie, książki "o dzidziusiach" czytam do momentu w którym opisywany jest poród, potem się rozklejam... śmiesznie jest. Aniasz, Kochana, powiedz, że jednak jest fajnie :-) to też mój pierwszy Dzidziol, ale planuję mieć w sumie pięcioro, ;-) myślisz że się wycofam wkrótce z tych planów ? |
eva 2006-05-15 12:13:48 |
No Ania jak tylko wrócisz to chwal się czy chłopak czy dziewczyna :-), solidaryzując się z Tobą życzę SYNKA |
aniasz 2006-05-15 12:35:37 |
jako jedna z nielicznych dziewczyn w moim otoczeniu pród wspominam bardzo dobrze. Strasznie dużo jest w nim takiego prawdziwego cudu narodzin. Jak sobie przypomnę to od razu łzy napływaja mi do oczu :-) ten moment kiedy położyli mi małą, lepką istotkę na piersi nie da się porównać z niczym innym. POwiem wam szczerze że bardzo pomogło mi pozytywne nastawienie, na zasadzie że to przecież rodzi się moje dziecko a nie ktoś mnie torturuje :-) boli jak cholera, ale warto, naprawdę warto :-) pzdr |
aniasz 2006-05-15 12:38:34 |
acha, jeszcze a propos twojej plenowanje piątki hallo :-) poród to pikuś pomysl o wychowaniu takiej gromadki :-) jedno dziecko wymaga strasznie duzo czasu a co do piero piątka. Ja się zastanawiam czy sobie z dwójką poradzę tak jak bym chciała. Mimo wszystko życzę wytrwania :-) |
kiwi 2006-05-15 13:02:40 |
Hallo - pięcioro?! ja na drugie nie mogłam się zdecydować się 8 lat.Wyczerpujące zajęcie. Ale z drugiej strony mam czworo rodzeństwa i naprawdę fajnie żyć w takiej gromadzie o ile są na to środki a domniemam że takie posiadasz...bardzo ambitny plan...:-))Pozdrówki |
romaa 2006-05-15 13:10:19 |
wszystko sie okaze... moj maz tez bardzo chcialby miec duzo dzieci. to w moim brzuchu tez jest pierwszym. ja mam dosyc powazny problem z kregoslupem i z tego powodu bardzo sie balismy jak bede znosic ciaze, czy moja wada sie nie poglebi. jak narazie jest bardzo dobrze!! i oby tak juz zostalo. fizycznie czuje sie naprawde swietnie, fajnie wygladam :) ale czasami lapia mnie jakies dolki, moze to hormony, generalnie martwie sie ciagle tym ze powinnam napisac prace mgr, ale pracuje i nie mam na to czasu, nic w tym kierunku nie robie. ech... |
aniasz 2006-05-15 14:11:57 |
Roma witaj w klubie. Ja tez powinnam pisać pracę. Ale jak do tej pory mam ąż!! jedną stronę. W ogóle nie chce mi się nad tymślęczeć. Miałam ambitny blan bronić się w czerwcu ale w końcu oprzytomniałam i głośno przyznałam że się nie wyrobię. najnowszy plan to złożyć pracę do września i bronić się w grudniu ale co z tego wyjdzie to nie wiem... pzdr |
eva 2006-05-15 14:53:45 |
Hej ja też powinnam pisać pracę, co prawda nie magisterską, troszkę mniejszych rozmiarów (jestem na podyplomówce), też jeszcze nie zaczęłam, ale ja chcę się bronić w czerwcu. Mam jeszcze miesiąc na złożenie pracy (17.06), więc myślę że zdążę. A chęci do pisania jak nie było tak nie ma, muszę się jakoś zmobilizować. pozdr |
hallo 2006-05-16 00:46:38 |
hej, ja też się bronię - na podyplomowych - ale luuuuuz... na obronę jadę już z Dzidziolkiem, będzie fajnie! myślę, że w październiku/listopadzie. Co do piątki dzieci - dzieci są super, to prawda, że będzie im szczęśliwiej w takiej dużej gromadzie, wychodzę z założenia, że wychowanie jednego dziecka jest niemalże jednoznaczne organizacyjnie z wychowaniem powiedzmy trzech w tym samym czasie :-) poza tym - nie ukrywajmy - będą się chyba trochę dzieciaczki wspierać i "wychowywać" nawzajem ? liczę, że będzie kupa zabawy ;-) całuski |
romaa 2006-05-16 09:56:43 |
no tak, ta mgr, to moj ciagly wyrzut sumienia. ale zupelnie nie jestem w stanie sie za to zabrac. tez myslalam ze sie obronie do czerwca, tymczasem nic jeszcze nie napisalam, zebralam jakies materialy i na tym sie skonczylo. pracuje w szkole prywatnej, moze jak przyjda wakacje... sprobuje we wrzesniu oddac. kolezanki ktore urodzily, mowia, ze jak sie pojawia dziecko to jest o wiele trudniej.. |
aniasz 2006-05-16 10:17:42 |
niestety mój kochany lekarz stawia na swoim i raczej nie dowiem się czy to chłopiec czy dziewczynka przed wrześniem (chyba że całkiem przypadkiem). Podczas wczorajszej wizyty nawet nie zrobił usg... Ale powiem wam szczerze że coraz mniej się tym przejmuję. Z córcią nie wiedziałam do samego końca i jakoś żyję, także myslę że teraz tez nie jest mi to strasznie potrzebne do szczęścia. A co do obrony z dzidziusiem naswiecie to powiem szczerze że było mi o wiele łatwiej pisac pracę licencjacką kiedy Zuzia była juz na swiecie, niz teraz jak jestem w ciąży... Lenistwo do granic możliwości :-) pzdr Ania |
eva 2006-05-16 13:34:08 |
Hello, Ania może to faktycznie lepiej, że nie wiesz, bo przecież tak na prawdę to, że teraz byś się dowiedziała nic nie zmieni, zaspokoi oczywiście tylko twoją ciekawość. Pomyśl lepiej jaką będziesz miała niespodziankę przy porodzie. Dziewczyny wybrałyście juz imię dla swoich maleństw? |
hallo 2006-05-16 15:42:03 |
tak, wybraliśmy :-) synek będzie nazywał się tak jak mój mąż > MACIEK a córeczka tak jak ja > MAłGORZATKA ;-) pomyśleliśmy, że skoro nam dobrze w życiu to Dzidziolowi też niech tak będzie, a imię ma na to wpływ wbrew pozorom jak się okazuje...całuski |
aniasz 2006-05-16 17:48:33 |
u nas pomysłów bezliku, dla dziewczynki Sara albo Blanka, dla chłopca Tytus albo Szymon. To takie najbardziej topowe :-) napewno w ostatniej chwili olśni nas z jakimś całkiem innym :-) Ale masz rację Gosia, imie ma duże znaczenie w życiu.pzdr |
kiwi 2006-05-17 09:10:37 |
Witajcie mamcie. co do imion to macie w 100% rację. Numerologicznie i astrologicznie podchodząc do rzeczy imie ma ogromne znaczenia i wpływ na nasze życie. Mój mąż i teściowa przeliczali imiona na wszystkie strony ( teściowa jest wiedźmą, nie lata na miotle ale kształci się w astrologii). ja aż tak bardzo się tym nie przejmuje ale jeśli mam choć w najmniejszym stopniu ułatwić życie mojemu dziecku to jestem za i dlatego nasza dzidzia będzie miała dwa imiona Amelia Ewa. Takie bo nam się podobały a numerologicznie wyszły OK. Trochę mnie to bawi ale właściwie czemu nie? |
hallo 2006-05-17 10:30:13 |
ale mam dołaaaaaaaaaaaa !! taka byłam mądra a sama nie mogę się od dwóch dni wykaraskać !! oszaleję chyba. wszystkiego się boję i nic mi się nie chce. ratunkuuuuu !! aniasz - a tobie przeszło ?? |
aniasz 2006-05-17 10:35:25 |
niby przeszło, ale cały czas walczę, szukam sobie zajęcia. Teraz np wcinam marchewkę i o dziwo zasiadłam do pisania pracy mag. Sztucznie się napędzam i jakos brnę do przodu. Rozkleja mnie mysl o tej małej kruszynce ktora we mnie sziedzi aż łzy mi napływają do oczu, i myslę sobie juz niedługo i będzie ze mną, a wtedy niech mnie gdzieś pocałują te wszystkie powalone hormony. Trzymaj się hallo, jesteśmy z tobą.pzdr |
hallo 2006-05-17 10:36:21 |
a co do imion - aniasz - czy ty jesteś w życiu szczęśliwiutka? bo kolejną córeczkę chcę nazwać Ania - taka tradycja rodzinna - byłoby to już 5 pokolenie ( ja mam na drugie, pozostałe: mama, babcia, prababcia - na pierwsze ); także zbieram opinie :-) |
aniasz 2006-05-17 11:08:48 |
wlaściwie to nie narzekam. Napewno mam dużo szczęścia, o wiele więcej niż inni. Nie wiem czy to zależy od imienia. Ale powiem ci że chyba jeszcze nigdy nie spotkałam niesympatycznej Ani. Więc może faktycznie coś w tym jest :-) Mój mąż ostatnio zaproponował żeby nazwać naszą córcię Ania, ale ja nie czułabym się z tym dobrze gdyby córcia nazywała sie tak jak ja. Poza tym moja teściowa jest Anna, babcia i ciotka męża też, więc chyba sobie odpuszczę. Pzdr |
romaa 2006-05-17 11:25:53 |
Wtajcie! Nasza coreczka bedzie sie nazywala Antosia. dla chlopca myslelismy o Tymku, Stasiu. no ale w koncu bedzie Toska i juz. Chyba sie juz nie rozmyslimy... ja tez mysle ze imie jest wazne. nie znam sie zupelnie na zadnej astrologii itp ale dla mnie fajne sa takie imiona ktore nie sa bardzo popularne. sama mam nietypowe imie - Roma (po babci, a babcia po swoim tacie)- i zawsze sie z tego cieszylam. jestem przez to bardziej rozpoznawalna, jak ktos mnie pozna, raczej pamieta, czasem to cos ulatwia. dlatego chociaz imie Ania, jest bardzo piekne, i rzeczywiscie znam same bardzo fajne Anie, to jednak znam ich calkiem duzo. pomyslcie wiec o tym tez. fajna jest tradycja przekazywania imion w rodzinie, ale mysle ze moze lepiej w co drugim pokoleniu, zeby sie nie mylio? |
aniasz 2006-05-17 11:52:25 |
ja może nie tyle patrzę na astrologie i numerologie, co na ludzi których znam o danym imieniu. Może to dziwne ale wydaje mi się że ludzie noszący dane imie maja pewne cechy wspólne a nawet niekiedy podobnie wyglądają (może nie na pierwszy rzur oka, ale jednak) I dlatego staram się wybierać imiona które pozytywnie mi się kojarzą a poza tym podobają i jak stwierdziła Roma nie sa zbyt pospolite. Chociaż moja córcia nzaywa się Zuzia, i jak się urodziła to wydawało mi się że to takie rzadkie imię, a tu proszę co się nie obejrzymy a tu juz jakas Zuzia się z nia bawi HiHI ;-) |
hallo 2006-05-17 11:59:36 |
no właśnie - Zuzi jest dużo - ale za to znam same fajne !! |
romaa 2006-05-17 13:33:07 |
no tak to jest z tymi imionami, ze dopiero po jakims czasie sie okazuje ze sa popularne. ale nie ma co wpadac w przesade. wazne zeby nam sie podobalo, dla mnie jest tez wazne zeby bylo malo popularne, zeby sie ladnie zdrabnialo, i zeby nie bylo bardzo dziwne albo pretensionalne typu Andżelika czy Petroniusz. po co nazywac dziecko Andzelika skoro jest piekny polski odpowiednik - Aniela. Ostatnio przegladam dodatek do gazety wyborczej (nie wiem czy w Waszych miastach tez taki jest?) "witamy na swiecie" - jest w kazdy weekend. i tam sa wszystkie dzieciaki ktore sie urodzily w warszawskich szpitalach, zdjecia, imiona, waga. i mozna sobie popatrzec jak ludzie nazywaja swoje dzieci i troche sie zorientowac ktore imiona sa szczegolnie popularne. |
romaa 2006-05-17 13:34:20 |
Ps a Zuzia to bardzo sliczne imie, zawsze mi sie podobalo. |
aniasz 2006-05-17 16:58:46 |
strasznie podoba mi się ten warszawski dodatek do wyborczej, szkoda że w Rzeszowie nikt jeszcze nie wpadł na pomysł publikowania zdjęć noworodków. To kapitalne popatrzec na te spuchniete buziaczki :-) pzdr |
hallo 2006-05-17 20:46:43 |
no dobra - ja już po dole :-) wzięłam sie do roboty. a jak wy? pracujecie? czy zrobiłyście sobie dzidziusiowe wakacje? |
aniasz 2006-05-17 21:38:27 |
ja jestem na zwolnieniu od dwóch miesięcy. Jestem nauczycielką i niestety przyszło mi pracować z dziećmi w szkole podst. Strasznie wyczerpująca praca, te dzieciaki momentami sprawiaja wrażenie bardzo ale to bardzo niebezpiecznych. Ostatnio właśnie mówiłam do mojego męża że strasznie chciałabym mieć prace do której chciałoby mi się chodzić w ciąży... no ale że niemam to siedze w domciu.pzdr |
hallo 2006-05-17 22:12:27 |
aniasz - a jak to jest: czy przy kolejnych dzidziusiach szybciej czuje się ich ruchy? ja dopiero zaczynam czuć...a wolałabym czuć bardzo :-) a jak u was koleżanki miłe ?? |
eva 2006-05-18 07:47:53 |
Witam. No ja jeszcze pracuję. Pracuję w biurze, więc mam spokojną cichą pracę siedzącą, staram się nie przemęczać, myślę jednak iść na zwolnienie od lipca. Jeśli chodzi o ruchy, to ja pierwsze poczułam w 18 tygodniu, jest to moje pierwsze dziecko. Co prawda te pierwsze ruchy były bardzo delikatne, ale za to teraz dzidziuś "nadrabia" bryka mi po brzuchu bardzo często, nawet teraz... pozdrawiam |
aniasz 2006-05-18 08:13:00 |
Faktycznie w drugiej ciąży ruchy czuć o wiele wczesniej. Ja zaczełam je odczuwać już w 14 tygodniu :-) poza tym brzusio jest większy, już teraz mam taki jak w pierwszej ciąży miałam w ósmym miesiącu. Przynajmniej tak mi się wydaje. Kiedy zaszłam ciążę pierwszy raz miałam też niższą wagę startową (50kg), teraz było to 6 kg więcej. Teraz ważę juz 65kg (o zgrozo!) pzdr |
aniasz 2006-05-18 08:16:43 |
jeszcze a propos wagi. Zauważyłyście tą powszechnie panującą teraz modę na to żeby jak najmniej przytyć w ciąży? Koleżanka opowiadała mi że w jakims durnym magazynie (chyba Mama Shape)ostrzegają żeby nie przytyć więcej niż 10 kg, że jest taka naprawdę ostateczna granica... przecież to niezdrowe! napewno zdarza się wiele dziewczyn które kończą na 10kg, ale zdecydowana większość przybiera na wadze więcej. Po co oni dołują nas biedne ciężarne... pzdr |
kiwi 2006-05-18 10:10:00 |
Aniu zgadzam się z Tobą. Oglądam ubrania dla mam na modelkach które mają łydki chudsze niż ja przedramiona. Na formu dziewczyny przechwalaja sie ja przytyłam tylko 10kg,ktoś wspominał o 4kg. A gimnastyka dla cięzarówek którą widziałam w TV jakiś czas temu była chyba kręcona z anorektyczkami ze sztucznymi brzuchami. Czuje się oszukna ilekroć oglądam te szczuplutkie dziewczyny bo jest ich bardzo nie wiele a podawane są jako przykład idealnej mamy w ciązy. I weź się człowieku nie denerwuj jak razem z brzuchem rosną uda i tyłek a wszyscy spodziewaja sie że 10 kg to i tak dużo. wrrr |
kiwi 2006-05-18 10:38:57 |
dodam jeszcze apropos wagi że doprowadza mnie do szału nazywanie mnie "grubasem". Koleżanka mojej mamy chyba uważa to za zabawne ale czy ja ją nazywam zasuszoną podstarzałą lafiryndą? albo prześmiardniętą papierochami alkocholiczką o fatalnej cerze i źle ufarbowanych włosach? No własnie. Więc skąd pomysł że taka szczerośc wobec mnie jest na miejscu? Dlaczego zupełnie obce osoby pozwalają sobie na tak dotkliwe i głupie komentarze? Gdybym nie była w ciąży nie nazwałaby mnie grubasem a teraz już może? |
Strona 5 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, następna |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |