szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - wrzesień '06


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 29 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, następna
Napisano: Treść:
aniasz
2006-02-28
Email
hej :-) chętnie nawiążę kontakt z dziewczynami które mają termin na wrzesień tego roku :-)
aniasz
2006-07-19
11:39:18
Email
Roma to jak możesz to napisz jakieś cwiczenia oddechowe, chętnie sobie poćwiczę :-) a co do 'obsługi' niemowlaczka to ja jakos nigdy nie miałam z tym problemu, od samego początku wiedziałam co robić, wydaje mi się że to się ma we krwi. Mój mąż też od razu bez żadnych oporów przebierał małą i wszystko przy niej robił. Oj juz się nie moge doczekać tego mojego maleństwa :-) pzdr
hallo
2006-07-20
00:10:42
Email
no - ja też już nie mogę! tęsknię za Dzidzią, chciałabym ją przytulć... ale spoko - wytrzymam - muszę remont skończyć, hi-hi... już dostaję fioła powoli, bo wzięłam pracę do domu i NIE WYCHODZĘ ZUPEŁNIE od dwóch dni, jutro wyjdę bo ZEŚWIRUJĘ !! a - laseczki, czy wy śpicie normalnie? ja - cholera jasna - nie mogę zasnąć codziennie - bujam się do 3-4 nad ranem... a potem wstaję i do roboty, więc jakaś wyspana nie jestem :-( a po północy już z pracy nitki... nie mogę usiedzieć kompletnie. nie macie z tym problemu ? jakieś super metody ? gorące mleko z miodem ( żart !! ) pa-pa
aniasz
2006-07-22
18:05:20
Email
hej :-) niby co nas nie zabije to nas wzmocni ale z tymi upałami to juz przesada! jak sobie dajecie radę? ja pomimo wiatraczka i basenu już ledwo zipię :-) jeszcze do tego wszystkiego dzidzia strasznie naciska mi na kość łonową, nie moge zbyt długo stać, a chodzę jak kaczka :-) zresztą w tym upale to nawet jakbym nie była w ciąży to nie byłabym w stanie dużo chodzić :-) poza tym wszystko ok, powoli zaczynam odliczanie do wielkiego dnia, jeszcze tylko 6 tygodni :-)przynajmniej mam taką nadzieje. Trzymajcie się wrześniówki, oby do września :-)
kiwi
2006-07-22
18:47:48
Email
Witaj Aniu, kacze chodzenie już nas nie opuści - mnie jeszcze 9 tygodni. Ja czas odliczam do wtorku bo mam konsultacje specjalistki na temat dziwnego bicia małego serduszka. Mimo zapewnień mojego gina że to przejściowe strasznie sie martwie. Ale jestem dobrerj myśli - teraz już się nie wygłupiam - nie pracuje i wyluzowuje się.
kiwi
2006-07-22
18:52:15
Email
Acha i jeszcze jedno pytanko. Czy wasi mężowie też tak ciekawsko zaglądają na nasze forum?? Mój zazwyczaj nabija się ze mnie że tu zaglądam - zupełnie facet nie może zrozumieć żę łatwiej jest pewne rzeczy znosić mając towarzystwo innych 80kg lasek. Pozdrawiam mamuśki!
aniasz
2006-07-23
11:41:28
Email
mój mąz w ogóle nie zagląda, tylko lpie oczmi jak widzi że coś tu czytam albo wpisuję :-) poza tym raczej mało go to interesuje, chyba rozumie potrzebę wymiany poglądów między ciężarówkami :-)
hallo
2006-07-23
12:32:28
Email
ja pracuję, ale jakoś mnie to niespecjalnie kręci już... muszę skończyć jeszcze dwa projekty i koniec, nic nie robię w tym temacie. na maxa ciężko mi się oddycha, wszystko mnie wkurza, wieczorami puchnę i nie mogę spać. aaaaaaaaaaaa !! mój mąż dostanie ode mnie medal za wytrzymałość !! zresztą, po nim wszystko spływa i i tak mówi że jestem śliczna i słodka i że go kręcę bardzo( chociaż wyglądam i zachowuję się jak wielkie marudne babsko zwykłe a nie fajna laseczka jakaś... ) dziwne... do tego mam fatalną cerę i tylko czekam na plamy na twarzy - te "wątrobowe" - dlaczego niby miałabym ich nie dostać, prawda ?? ile razy w nocy wstajecie siku ? ja chyba z pięć, a biorąc pod uwagę fakt że nie mogę zasypiać zbyt łatwo... eeech... bywały fajniejsze wakacje :-( o, mój mąż właśnie ma skurcz łydki, hi-hi, o co chodzi?? ciąża urojona?? biedny...
kiwi
2006-07-23
21:46:05
Email
Ja śpie całkiem nie źle ale sikanie co godzinę doprowadza mnie do szału! Nie wienm jak wyglądają plamy wątrobowe ale myśle że już je mam bo podejrzanie się piegowata zrobiłam. Dziecko które się u mnie zagnieździło za wszelką cenę chce mi poprzestawiać organy. Zbieram kopniaki w pęcherz lub w wątrobe i jeszcze w coś ale nie wiem co to za część ciała ale też boli. Może się jakoś szybciej wydostanie bo już mam tochę dosyć!
hallo
2006-07-23
21:59:02
Email
przeeeeeeeeeestań, nie mów tak ;-) niech sie wydostanie w terminie. W Y T R Z Y M A M Y !!! ... czy nie?
kiwi
2006-07-24
07:16:36
Email
No jasne że mówię głupoty wcale nie chce żeby dzidzia urodziła się wcześniej... zwłaszcza że wiem że jak się już urodzi zaczyna się niezły młyn - z ciężarnej księżniczki zamieniasz się w grubą posługaczkę. hi hi hi.
kiwi
2006-07-24
07:31:17
Email
boli mnie mostek od spania na boku, zdarzyło wam się to kiedyś?? dzidzia uciska mi płuca ( tak wyczytałam) i duszę się nawet jak nic nie robię. Właśnie udało mi się zdjąć obrączkę z palca serdelka, więcej jej nie założę. Fantastyczny stan! a z drugiej strony to najpiękniejsze uczucie jak mały ktoś kręci się i wierci pod sercem.
hallo
2006-07-24
08:54:58
Email
ja żadnych "pierścioneczków" nie noszę już od powiedzmy dwóch miesięcy... moja Dzidzia jakoś nie kopie bardzo boleśnie ( was naprawdę tak mocno? może to chłopaki? )ale uciska co może... najbardziej nie lubię jak "ciągnie" tak jakoś w dół brzucha mojego - mam wrażenie że się za moment przewrócę. z oddychaniem klapa kompletna - to fakt - zwłaszcza w nasze ulubione upały - zasapany wielorybek - nic fajnego ;-( ale spoko, czasem daje sobie wytłumaczyć "przemową" + lekkim "mizianiem brzuszka" i się trochę przesuwa żeby dać mamie pożyć. mówię Wam - Dzidzie są takie dokuczalskie po tatusiach - z definicji :-)
aniasz
2006-07-24
09:04:36
Email
moja mała wierci się jak nie wiem co, teraz juz tak bardzo niekopie ale strasznie sie rozpycha :-) momentami mam wrażenie że skóra na brzuchu mi pęknie :-)ale powiem wam że juz coraz częściej myślę o tym jak to będzie cudownie zobaczyć te serdelki, pociumać tą cieplutką główeczkę... aż łzy się cisną do oczu :-)
hallo
2006-07-24
09:33:10
Email
no właśnie... max maxów !! najmilsza i najważniejsza sprawa na świecie całym, co? cuuuuuuuuuudnie będzie
romaa
2006-07-24
10:04:21
Email
No dzieczynki tutaj nowa fala upalow. nie wychodze z domu! tylko ze bede musiala... Ania, z tymi cwiczeniami oddechowymi to raczej trudno je opisac. nie wiem czy potrafie to dobrze zrobic. generalnie chodzi o to zeby miedzy skurczami oddychac gleboko, a wlasciwie skupic sie po prostu na mocnym wydechu, bo wtedy wdech przychodzi naturalnie, a w trakcie skurczu oddychac "plytko", (tak zeby nie ruszal sie brzuch) zeby nie dotykac i tak juz bolacej macicy. no a przed skurczami partymi najpierw wziac gleboki oddech (tak zwana baba), potem oddychac coraz szybciej a jak przychodzi potrzeba parcia to przec na wydechu albo z wydechem. po skurczu najpierw szybko a potem coraz wolniej do momentu w ktorym macica sie rozluznila i na koniec znowu gleboki wdech z energicznym wydechem(baba). no ale tow szystko brzmi dosyc skomplikowanie, trzeba pocwiczyc, a latwiej w grupie i z polozna. ja licze na instynkt!
kiwi
2006-07-24
10:45:28
Email
U mnie temperaturka sięga zenitu! W domu jest tak samo gorąco jak na dworze i dziś wiaterek taki jakiś mierny. Jutro wielkie badanie więc mi nerwowo nieco odwala. Ech jeszcze 8 tygodni i 5 dni...
hallo
2006-07-24
11:01:00
Email
kiwi kochana - mmmmmmocno trzymam za Was kciuki, strasznie czekamy na wieści, strasznie życzymy Wam zdrowego serduszka !! tymczasem - mmmmmocno się trzymaj, pooglądaj głupie filmy, może sobie autkiem pojeździj po okolicy - mnie to max relaksuje - czasem po stresujących dniach jeżdżę sobie po mieście ;-) może na basen idź... może na lody... wytrzymasz a jutro pewnie odetchniesz!! z FORMUM "wychodzą" same zdrowe Dzieciaczki fajnych dzielnych Mamuś więc o co się martwisz Kochanieńka Nasza ?? luuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuz... ( + daj jutro natychmiast znać !! na którą idziesz na badanie )
kiwi
2006-07-24
11:40:23
Email
jutro na 13 jedziemy do szpitala na Karowej w Wawie. Dzięki za wsparcie. Buźki dla mamusiek.
hallo
2006-07-25
12:29:27
Email
kiwi, jak wrocisz napisz. jeny... tak bym chciała, żeby było u Was wszystko dobrze !
kiwi
2006-07-25
17:38:02
Email
witajcie mamuśki, u nas generalnie OK serduszko i dzidizuś zbudowane prawidłowo ( waga 1,6kg) :-) Nadal dziwnie bije ale ma czas do kilku dni po porodzie się naprawić. Będziemy pod obserwacją ale nie musimy nic leczyć bo jest to przejściowe na 90%. Bardzo mnie uspokoiła ta wizyta. Buźki.
hallo
2006-07-25
18:24:15
Email
baaaaaaaaaaaaaaardzo się cieszę!! spoko, ludziki to nie maszyny, czasem coś tam "wyluzowuje" ale ciągle jest w normie. tak ja to widzę jako laik, myślę jednak że to ma sens. fajniutko, że Cię uspokoili. ja też odrobinkę panikowałam, że cos będzie "nie halo" z płucami Mojej Dzidzi po tej mojej akcji z astmą nagłą/dusznościami/szpitalem ... na forum przeczytałam nawet wtedy o takim przypadku, że Dzidziol musiał zostać w szpitalu bo zaczął sinieć... miał zapalenie płuc... jeeeeeeeny - jakiego ja miałam doła !! ohydnie było. ale mi przeszło i już się nie bardzo boję. fajniutko kiwi, fajniutko. trzymajcie się Kaczuszki Śliczne :-) PS: wiecie że będzie jeszcze goręcej ?? niespodzianka...
hallo
2006-07-26
22:34:42
Email
hej kochane... co z wami? dlaczego nie piszecie? dajcie znac - jakies fajne przygody macie tego lata?
aniasz
2006-07-27
09:54:47
Email
nie chce was zanudzać, bo jakos nic ciekawego sie nie dzieje, oprócz notorycznego gorąca i uczucia wielorybiej cięzkości. Powoli kończę domek, jest szansa na przeprowadzkę w sierpniu, i oby... a poza tym nudy na maxa :-) trzymajcie się
romaa
2006-07-27
10:23:16
Email
u nas tez niewesolo bo maly remont. mnostwo pylu itd i jeszcze ta temperatura.. mozna sie wykonczyc. no ale co zrobic. a czasu coraz mniej.... pozdrawiam
hallo
2006-07-27
11:11:52
Email
no jasne - ja też nie mam gdzie mieszkać ( remont ) mieszkamy u przyjaciół ( ich do października nie ma ) - ciekawe czy Dzidzia wróci we wrześniu do swojego czy nie-swojego domku... zakończyć remont to jedno, ale wywietrzyć tę chemię - trudniej będzie ;-) ale spoko - się uda raczej !
kiwi
2006-07-27
11:51:43
Email
A ja jestem już p przeprowadzce. hi hi. Walczę nadal z kurzem , który wyłazi spod paneli. Układacze powinni pozamiatać przed położeniem paneli a teraz jakimś cudownym sposobem syf przełazi na wierzch. Strasznie podba mi się moje mieszkanko - bardzo szczęśliwa jestem- mimo że to służbowe. Mój mąż pracuje po 13godzin ostatnio i nudzę się jak mops. parcuje 7 dni w tygoniu- całe szczęście że moja córka ma 8 lat to mam towarzystwo i niewolnika małego do zmywania naczyń, hi hi.
hallo
2006-07-27
12:30:17
Email
napisz coś fajnego o swoim mieszkanku... ja będę miała taką posadzkę w salonie http://www.floorline.com/crystal7_1_4.htm?dekor=h2572 odjazd lekki - ciekawe jak wytrzymamy psychicznie hi-hi-ha-ha!! ale ładna... i nie-wi-dać-bru-dów i wszystkie "drewna" pasują :-) pzdr
kiwi
2006-07-27
12:45:28
Email
Oglądałam Twoją posadzkę - jest zajebista! Poprostu się w niej zakochałam. Rewelka. Mam bardzo kolorowy salon fakt że teraz modne jest drewno i biel ale jakoś bardziej użytkowy jest wielokolorowy i uwielbiamy z mężem lata 60 (amerykańskie) i tego stylu się trzymaliśmy. Oczywiście jeszcze nie wszystko jest skończone np nie mamy stołu w kuchni. Wiele rzeczy zrobiłabym inaczej ale chyba wszyscy mają taki problem jak już zmajstrują mieszkanie.
hallo
2006-07-27
13:37:55
Email
ja też uwielbiam lata 50/60 :-) ale będę miała bardziej "afrykańskie" klimaty ( sprana marchewka i malina + drewno głównie orzech ciemny a ściany: kość słoniowa + elementy marchewka+malina ) a zaczęło się od drzwi... a w łazienkowych będę miała zajebisty bulaj - chyba moja ulubiona rzecz w domku :-) ale - byłam tam właśnie... kupa roboty jeszcze!! wrrrrrrrrrrrrr...
kiwi
2006-07-27
15:35:52
Email
Hallo - wyobrażam sobie Twoje gniazdko, napewno będzie genialne. Bulaj w drzwiach od kibla to ekstra pomysł. Ty się zajmujesz zawodowo wnętrzami prawda? Pracujesz nadal? Bo ja wymiękłam, wszystko mnie wkurza do granic. Wogóle to się głupia jakaś zrobiłam - IQ 80 - to tyle co Forrest Gump. Nie mogę się kurde skupić na niczym jak coś opowiadam to wątkiem głównym opowieści jest yyyyyy . Mam gigantyczne cycki o mega sutkach nie wspominając. Dupę jak szafę trzydrzwiową i kurcze zastanawiam się co mnie podkusiło żeby zmajstrować sobie dzidziusia?? Wiedziałam że tak będzie! no głupia baba jestem noramlnie. hi hi hi.
hallo
2006-07-27
15:56:29
Email
no spoko, mnie też odwala - ale pracuję oficjalnie się do tego przyznając. projektuję wnętrza ale w czasie ciąży to zarzuciłam = nie mam cierpliwości do marudnych klientów indywidualnych -> "gówno mnie obchodzi odcień pani płytek" - musiałabym wtrącać w czasie każdej rozmowy. bo proj wnętrz to w znacznym stoponiu straszne ściemnianie :-) osobiście teraz projektuję miasta bardziej ( plany miejscowe, proj urbanistyczne ) - to jest super, bo nie pracuję u siebie ( duuuuuużo mniej odpowiedzialności i stresu hi-hi ) i klientami są gminy/firmy/instytucje a to zupełnie inne podejście bo nie wydają swojej kasy. ale serio, kończę dwa last projekty i spadam bo juz dłużej niż 4h ciurkiem nie moge przy komp wysiedzieć. zwłaszcza wieczorami jak puchną mi nogi - szału dostaję !! także nocami jak mój ulubieniec w końcu łaskawie daje się ściągnąć do domku - jeździmy po mieście i słuchamy muzy - jak amerykańskie dzieciaki :-) - za nic spać nie mogę. a wczoraj otworzyli nam kawałek autostrady - do Konina, trzeba się przejechać będzie. o!! dziś w nocy założyli mi blokadę na kółko!! cholera. za parkowanie rzecz jasna. tylko znak był ruchomy - serio. w życiu nie zapłacę!! blondynka? w ciąży? mowy nie ma!! tylko autko chciałbym odzyskać... muszę pomyśleć... kiwi - a masz jakieś malutkie foto z mieszkanka?
kiwi
2006-07-27
16:33:39
Email
Nie ma litości dla ciężarnych, Tobie blokują kółko ja muszę zrobić prawko jeszcze raz, świat jest bezlitosny! Jak tylko znajdę ten śmieszny kabelek którym łączy się aparat z kompem to dołącze kilka fotek mojego przedszkola dla dorosłych. Albo nie najpierw kupię dywanik i powieszę obraz a potem będe się chwalić. Włąsnie oglądam film o babkach które grają w hokeja- chyba wiem czy bedzie się zajmować moja nienarodzona córka!
aniasz
2006-07-27
20:23:53
Email
dzięki bogu za klimatyzację :-) w końcu mężuś naprawił, więc moge bez obaw podróżować :-) wczesniej nie byłam w stanie nawet do sklepu pojechać :-) ale mam urwanie głowy z tym moim domkiem. Czy wy robicie i kupujecie wszystko same czy macie pana wykonawcę? Ja mam takowego, niby spoko facet ale niekiedy mam wrażenie że mam do czynienia ze slimakiem he he. Oj tak bym juz chciała się wprowadzic wszystko takie świeżutkie i nowiutkie, i przede wszystkim swoje :-)
hallo
2006-07-27
21:13:49
Email
aniasz...właściwie żebyś "lubiła" powinnaś wszystko sama obejrzeć... właśnie w tym sie przydaje taki architekt który wszystko znajdzie, wyszuka i zawiezie cię tylko "na oglądanie" materiałów... na gotowe/znalezione. ale drzwi ci i tak nie przywiezie. chyba że próbki materiałów a foto w necie. z niektórymi rzeczami się tak da. oj, kochana, wytrzymasz. ja sobie tłumaczę zawsze że problemy muszą być, im trudniej coś osiągnąć tym większą masz satysfakcję jak to już się stanie!! serio. dlatego tak zapieprzam, będę zadowolona, wiem to. staram się nie przegiąć tylko. O - właśnie mi zdjęli blokadę chwilę temu. ZERO punktów ZERO płacenia. HA! blond-ciężarówka-rulezzzzzzzzzzzzz... kiwi, a ty buchnęłaś "oczko"? Za szybciutko jeździłaś??
aniasz
2006-07-28
12:19:30
Email
niestety ów pan jest tylko wykonawca a nie architektem więc tak czy siak muszę wszystko wybrać sama, oj gdybyscie wy wiedziały ile czasu spędziłam na wyszukiwaniu i porównywaniu przeróżnych rzeczy do mojego domciu. Co mnie drażni u pana wykonawcy to tempo w jakim to wszystko sie odbywa, niby mu się spieszy bo ma podpisana umowę, ale i tak mam wrażenie że idzie to wszystko jak krew z nosa :-) na szczęście już niewiele zostało, właściwie sama wykończeniówka, podłogi i malowanie, mam tylko nadzieję że zdąrzę się wprowadzic zanim dzidzia wyskoczy na świat :-) w tym momencie mieszkamy z moimi rodzicami, i właściwie mamy wspólną sypialnie z córą, więc nie wyobrażam sobie gnieździć się w niej z jeszcze jednym bobaskiem :-)
hallo
2006-07-28
12:39:03
Email
no tak... wykończenia trwają najdłużej-bez końca właściwie. aniasz!! napisz koniecznie w jakim stylu urządzasz domek!! co tam fajnego??
romaa
2006-07-28
14:47:28
Email
no tak wszystkie mamusie w wirze pracy. strasznie dzielnie zasuwaci i to jeszcze w tej temperaturze... u nas malowanie skonczone i teraz zostalo tylko duzooo kurzu. Lilypie Expecting a baby Ticker
hallo
2006-07-28
15:12:45
Email
aaaa...romaaaaa...rozwaliłaś mnie tym "liczniczkiem" !! nie zdążęęęęęęęęęęęęę....aaaaaaaaaaa...z remontem!! ps: fajnie że dałaś znak życia :-)
romaa
2006-07-28
15:15:44
Email
zdazysz, zdazysz... czy wasze dzieci tez tak kopia?! nie moge sie na niczym skoncentrowac. mam koparke w brzuchu. gdzie sie podzialy czasy malej sliweczki??
hallo
2006-07-28
19:59:39
Email
moja dzidzia leciuteeeeeńko tylko.......czasem myślę że za lekko......ale spoko, upały są :-)
aniasz
2006-07-28
20:40:00
Email
u mnie to istne szaleństwo odchodzi, bez względu na to czy dzień czy noc, upał czy chłód :-)niekiedy nie moge sobie znaleźć pozycji tak szaleje :-) a co do urządzania domku to sama niewiem jakim stylem określic to co robię, staram się żeby było jak najprzytulniej noi zarazem praktycznie :-) wszystko raczej klasycznie, stonowane, ale w końcu to ludzie tworzą dom a nie lampy czy dywany :-) myślę że bedziemy tam bardzo szczęśliwi :-)
Ulka
2006-07-29
11:49:16
Email
do Kiwi I Hallo ,skoro jesteście na świeżo z remontem może mogłybyście mi tez cos doradzić, mam małe mieszkanko, przerabiane po rodzicach i troche mało ustawne biorąć pod uwagę fakt pojawienia się nowego lokatora trzeba by bylo pomyślec nad dodatkowa szafą lub półkami, mam dwa pokoje z czego jeden to mała sypialenka i narazie tam wstawimy łózeczko, a drugi troszkę większy , gdybyście wyraziły chec pomocy mogłabym przesłac zdjecie pokoju moze byście mogły mi coś fajnego podsunąc, pozdrawiam
aniasz
2006-07-29
16:58:25
Email
właśnie sie dowiedziałam że gniazdka i włączniki będą mnie kosztować ok. 1000zł HELP!!!
kiwi
2006-07-29
17:14:19
Email
Witajcie laski. Ciepełko! jeśli chodzi o kopanie to nawet na badania moje maleństwo nie robi przerwy i lekarz się wkurza bo ileż można takiego kordupelka ganiać po tym brzuchu - nie wspominając że mnie skóra boli po USG. Ania podobno przed planowanym remontem jak policzysz już czekające wydatki musisz do nich dodać jeszcze 50% na nieprzewidziane. dobrze że mam to juz za sobą. Ula specem od wnętrz jest Hallo a ja osobiście polecam IKEA sporo rozwiązań do małych mieszkanek nawet jeśli nic tam nie kupisz to można podejżeć ciekawe ustawienia.
hallo
2006-07-29
17:33:59
Email
a ja mam cały dzień strasznie twarde brzucho i zła jestem, nic nie pomaga... nic nie mogę zrobić...a dużo sobie obiecałam...wrrrr...ale nie boli, przeczekam. zaraz jadę na działkę, cały dzień trochę przebimbany, znowu mało zrobiłam... oj, nie lubię tak... ale to prawda że drugie Dzidziolki sporo mocniej kopią?? pocieszcie mnie, proszę!! bo wszystko ok wg wszelkich badań. ale lekko fika. może przez ten brzucho twardy mniej czuję, chyba taaaak...
romaa
2006-07-29
17:51:02
Email
no u mnie jest pierwsza dzidzia i kopie bardzo. a u mojej bratowej chlopak i mowi tez ze wcal mocno nie kopie. wiec mysle ze to indywidualna sprawa -zalezy od samego dziecka, od brzucha i sama nie wiem od czgo. wiec sie przypadkiem tym nie martw hallo! buziaczki, ja ciagle odgruzowuje mieszkani po remoncie. kurzu niby troche ubywa ale powoli...
aniasz
2006-07-29
19:02:43
Email
to prawda, u mnie, w drugiej ciąży dzidzia kopie o wiele mocniej, ale rzeczywiscie to sprawa indywidualna każdej kobiety, więc hallo nie przejmuj się, sama mówiłaś że z naszego forum wychodzą same zdrowe dzidziołki :-) a co do tych 50% kiwi, to NIE PRZERAŻAJ MNIE!! wzięlismy 100 000 kredytu na wykończenie tego domu, i musi wystarczyć... wiele rzeczy przewidziałam, bo na prawdę bardzo duzo czasu poświęciłam na przgotowania i obliczenia, ale w życiu nie przyszło mi do głowy ze wydam 1000 zł na gniazdka! pomyślałybyście o tym? :-) szukam oszczędności w innych miejscach i jakos to będzie. Trzymajcie się cieplutko he he no może nie do końca :-) trzymajcie się chłodniutko :-)
kiwi
2006-07-29
19:58:14
Email
Hallo luzik! W pierwszej ciąży dzidzia była bardzo spokojniutka i ledwie muskała mój brzuch! A jest strasznie energiczną osóbką z którą się właśnie przepychamy kto będzie korzystał z laptopa. hi hi. Ania - trzymam kciuki za budżet! Niech klima będzie z wami!
kiwi
2006-07-29
20:02:41
Email
Romaa - ja ciągle walcze z kurzem! to już trzeci tydzień! kur..a szlag mnie trafia! Nie cierpie sprzątać - wolałabym iść do dentysty! pozdrawiam mamuśki remontujące!
romaa
2006-07-29
23:32:47
Email
no to ładnie. caly dzień wycierania kurzy i... znowu sie zakurzylo... paranoja. dlugo to bedzie trwalo?!
hallo
2006-07-30
14:31:22
Email
u mnie jeszcze daleko do sprzątania :-( ... oj, już bym baaardzo chciała skończyć pracę i zająć się tylko domkiem !! powoli nie mam siłki... aaaaaaaa... niedługo, niedługo... jeny: ale się będę nudzić !! PS: WSZYSTKO MNIE TAK WKURZA !! mój Maciek nie pozwala mi przyjeżdżać do firmy bo wszyscy pracownicy się zwolnią!! każdego muszę zj.. po kolei, okropna jestem, nie myślałam że tak będzie ostro ;-)
kiwi
2006-07-30
14:41:53
Email
Hej baby ! W Puławach bardzo przyjemnie - zdecydowanie chłodniej. Mam pytanko jak u was z bzykankiem? My do końca 6 miesiąca baraszkowaliśmy całkiem sporo a potem nic. Zupełnie mnie nie kręci mam wrażenie że mój mężulek się nie pali również. Ciekawi mnie jak to jest u innych ssaków - znaczy u was...hi hi. Buźki
hallo
2006-07-30
17:13:45
Email
a u nas - dziękuję - milutko :-) tylko jak mam "humory" to jakaś klapa... ale mój mężulek pali się absolutnie zawsze, więc luz. w ogóle między nami zajebiście, nie narzekam!!
aniasz
2006-07-30
19:08:05
Email
u mnie niezbyt :( maż woli zabawi na gg z obcymi laskami :( zresztą juz wam kiedyś o tym pisałam... szkoda gadać. A ja nawet jak bym chciała to chyba juz niebardzo dałabym rade, brzusio zbyt duży :-) jakos daję radę...
kiwi
2006-07-30
22:19:25
Email
czyli ogólnie jest dopasowanie temperamentów. Ania słyszę rezygnację w Twoim głosie, nie martw się kochana, nie poddawaj się. Faceci to zazwyczaj palanty ale nie mów że dalej znosisz te gatki ze smarkulami na gg? NIc się nie zmieniło?? Napisz czy jakoś zareagowałaś. Byłam pewna że macie to juz za sobą a tu takie kwiatki wychodzą. Mój mężulek jest dla mnie miły jak gwóźdź w dupie ostatnio. No kompletnie nie chwytam co się dzieje, tak jabyśmy tracili to świetne porozumienie, cholera może to efekt ciąży? Czy oni sobie nie mogą poradzić z nową sytuacją? A może to zazdrość o macierzyństwo?? myślałam że to taka mocno feministyczna gadka, ale dlaczego na litość się tak dziwnie zachowują? Tak ja bym kurde zbierała nagrody a biedny tatuś taki nie kochany misio! Ciąża to nie tylko radocha z nowej dzidzi zresztą wy o tym wiecie najlepiej...
hallo
2006-07-31
08:11:13
Email
no właśnie aniasz - rozmawialiście?? i co?? oj my też się ścieramy - ale krótko/dynamicznie/dość płytko nas to dotyka - troche jak włoska rodzina jesteśmy :-) max szybko sie godzimy, inaczej to nie ma sensu... no mówię wam - mój ulubiony jest teraz dla mnie nawet ostrzejszy i bardziej wymagający niż zazwyczaj -> " żeby będąc zbyt słodkim i uległym nie rozpieścić mnie na zawsze " !! hi-hi ( jak jego tata moją teściową - ha-ha ) no i muszę walczyć... a taka dzielna jestem, cholera!! żona marzeń i snów, no naprawdę... eeech... ale spoko, przynajmniej jest ciekawie. całuski, spróbuję w tym tygodniu zamknąć tematy dot ostatniego już mojego projektu przed wrześniem , ale jak będę za długo czekać na opinię gminy ( a pewnie tak ) to nitki z tego. wrrrr... wykorkuję chyba...
aniasz
2006-07-31
09:05:20
Email
niby przestał ale tak naprawdę nie rozmawialismy, nie potrafię... a poza tym mój mąż jest strasznie wybuchowy, nie da się z nim porozmawiac bez krzyku, a ja nie mam obecnie siły i nerwów do prowadzenia zaciekłych dyskusji nt czy to jest zdrada czy nie jest. Generalnie to tak jak u ciebie hallo, szybkie kłótnie szybkie godzenie, ale wkurza mnie to z jaką łatwościa mój mąż mnie okłamuje, i nigdy nie wiem kiedy mówi prawde a kiedy ściemnia. Na szczęście nie było jakichś poważnych problemów, ale skoro przychodzi mu to z taką łatwością to kto wie kiedy posunie się dalej. POwiem wam ze brak zaufania w związku ty chyba najgorsza rzecz jaka może się przydarzyć :( ale teraz staram się o tym nie myśleć tylko o moim kochanym maleństwie :) oj juz niedużo czasu mi zostało :)
hallo
2006-07-31
09:47:22
Email
hej, no to małpa, faktycznie. ja rozumiem (tak sądzę) facetowski świat, ale te zabawy nie mogą ranić nikogo, zwłaśzcza ukochanej osoby... aniasz, ale nie zostwiaj tak tego. musicie się nauczyć rozmawiać o wszystkim,jak najszybciej, bo jak nie to samo się nie poprawi... trzymaj się i walcz. papa
romaa
2006-07-31
09:57:24
Email
Ania, az nie wiem co powiedziec. rozumiem ze to nie jest dobry moment na rozstrzyganie takich spraw, ale drugiej strony jak mozna tak zyc. i jak mąz Ci moze cos takiego robic i to w dodatku jak jestes w ciazy. ojoj, no nie wiem co powiedziec. trzymaj sie
aniasz
2006-07-31
10:19:57
Email
wielkie dzięki dziewczyny :) ja wiem ze on naprawdę mnie kocha, tylko troszkę inaczej rozumiemy zdradę, dla niego to co robił jest jak czytanie książki.. tylko moim zdaniem zapomina o jednej bardzo istotnej rzeczy, że po drugiej stronie kabla siedzi żywa osoba... ej szkoda gadać. Czasami myślę że lepiej by było gdybym sie o niczym nie dowiedziała. Ale to jest pikuś, czytałyście co Chylińska (pojebana) napisała o macierzyństwie??? kosmos!!
aniasz
2006-07-31
10:20:59
Email
jak mozna tak uprzedmiotowić własne dziecko??
kiwi
2006-07-31
18:44:25
Email
hej laski, byłam dziś u gina i kurczę jak nie urok to sraczka. Teraz dzidzia jest już głową w dół tylko mi się szyjka rozłazić zaczyna! Zdarza się wieloródkom - ale to moja druga ciąża to jeszcze nie tak wielo... więc mam leżeć i żadnego wysiłku. Nic poważnego ale lepiej dmuchać na zimne - kurcze przeraziłam się bo na poród teraz to kompletnie nie jestem przygotowana a dzidzia taka malutka jeszcze. Aniu dla Ciebie to już 36tc? tak Ci strasznie strasznie zazdroszczę.
hallo
2006-07-31
19:02:44
Email
no kochana - to leż! leż! o ile wyleżysz :-) spoko. ja ide lada dzień - ciekawe co się okaże. a podobno czasem zaszywają szyjkę... to weź laptopa do łóżka i już. ja muszę jeszcze pracowaaaaaaaaaaaaaaaać... a buuuuu... około tygodnia more. NIE CHCE MI SIę JAK NIGDY. wrrrrr...
aniasz
2006-07-31
19:26:02
Email
dla mnie zaczął sie 35 tydzień, ale bardzo licze na to że nie dociągne do 40 :-) Kiwi kochana leż ile wlezie, wprawdzie moja znajoma urodziła ostatnio wczesniaka w 36 tygodniu, i maluch cały zdrowy, ale po co sie denerwować. A jeżeli chodzi o rozwarcie, to innej koleżance w 30 tygodniu lekaż stwierdził 1cm rozwarcie, ale na szczęście wszystko jest ok, tylko na zwolnienie musiała iśc :-) myślę że u ciebie na pewno wszystko też będzie ok, trzymam kciuki i pozdrawiam
kiwi
2006-07-31
22:44:50
Email
kolejną wizytę mam za 3 tygodnie więc mam nadzieje do czasu nikt ze mnie nie wypadnie :P Nie mam powodów do paniki narazie nic mi nie chcą zszywać ani fenoterolu też nie chcą dawać więc myślę ż dzidzia dosiedzi do końca. pozdrawiam leżąc!
romaa
2006-08-01
10:40:02
Email
Kiwi a ktory to tydzien? trzymaj sie kochana. dobra ksiazka i do lozeczka. ja tez bylam wczoraj u pani ginek, Antosia wazy juz 2 kilo. a plecy bola bardzo... Lilypie Expecting a baby Ticker
hallo
2006-08-01
11:01:19
Email
ale ładna pogoda dzisiaj :-) leje aż miło :-) wszyscy spóźnili się u nas dziś do pracy - takie słodkie spanko było... w taką pogodę aż miło w łożeczku poleżeć, coooo...? ja wstałam 5 minut temu i tak mi dobrze... tylko mam jakoś ostatnio twarde brzucho juz prawie ciągle. taka nabombana się czuję, jeny! ale Dzidziolka fika, miła z niej Dziewczyna. plecy mnie wcale nie bolą - o ile żyję aktywnie, jak leżę - bolą. sama nie wiem juz co robić, hi-hi. a co u Was Kochane ?
aniasz
2006-08-01
11:34:27
Email
u mnie niestety nie pada :) nudzic to się nie nudzę, moja córcia od niedzieli gorączkuje, także zajęcie mam 24/7. Dzisiaj juz zdecydowanie lepiej i w sumie to nie wiem czy lepiej jak leży z 40 stopniową gorączka czy jak grandzi na całego... ach te uroki macierzynstwa :)
kiwi
2006-08-01
12:51:09
Email
u mnie kapie a nie pada, ale chłodniutko i przyjemnie.Nie mam siary jeszcze ale cycki mi się pocą zapachem mlecznym, dziwne nie? Moj mąż mówi że jestem stuknięta, pewnie ma rację, odkąd nie palę czuje wszystkie zapachy bardzo wyraźnie - węsze jak pies, zawsze wiem pierwsza że ktoś puścił bąka! hi hi.
kiwi
2006-08-01
12:58:16
Email
apropos pleców to też mnie bolą jak leżę ale romaa ma chyba wadę jakąś poważną kręgosłupa, prawda? Zastanawiam się gdzie się podziały inne dziewczyny z terminem na wrzesień, wcześniej było nas owięcej a teraz tylko we 4 zostałyśmy. Aniu współczuję choroby u małej to bardzo absorbujące ja mam bardzo wygodnie z moją 8-latką, małym niewolnikiem. szkoda że nie umie gotować, sprzątać i prać. hi hi hi. Ale towrzysza mam wspaniałego!
aniasz
2006-08-01
14:12:31
Email
a leżycie na plecach?? mnie bola tylko jak długo siedzę, no i jak się położę na plecach (wytrzymuje góra 3 min i zaczyna mi brakować powietrza) także tylko na boczku, jednym albo drugim :) jeju jak ja bym chciała juz być po porodzie, tak strasznie mi ciężko. Czuję się jak słonica, i mam wrażenie że tak też wyglądam. Przytyłam 16kg i czuję każdy gram buuuuuuuuuuuuuuu
hallo
2006-08-01
15:11:11
Email
mnie bolą jak leżę na plecach i jak przewracam sie z boku na bok. ja jeszcze wytrzymam, spoko. nie jest mi za ciężko, tylko mam napięte brzucho, ale będzie dobrze. w czw idę do pani doktor mojej ulubionej - niech coś wymyśli. papa!! ( znowu gorąco się tu robi... )
sylwia
2006-08-01
16:46:15
Email
Nie zaglądam często, do działu ciąża, bo mam dużo pracy i czasu zawsze zbyt mało aby całe forum przeczytać, ale tak wam zazdroszczę tych waszych brzuszków i nawet dolegliwości (cwana jestem, bo już zdążyłam zapomniec, jak to jest )Miło jest tak teraz powspominać, już niebawem bedziecie mamciami i bedziemy sobie pisac w dziale dzieciątek. Pozdrawiam was cieplutko i trzymam kciuki, aby wszystko poszło bezboleśnie i szybciutko.
hallo
2006-08-02
10:55:26
Email
no kiwi - znalazłaś kabelek? umieram z ciekawości - zaaaamieść zdjątko jakieś... mój domek już nabiera realnego kształtu, ale na meble kuchenne, osprzęt oświetleniowy muszę poczekać... eech... jakoś tak do końca sierpnia... mam nadzieję że Dzidziolka niczego nie odwali i da mi szansę skończyć domek. znowu piękna pogoda!! pada aż miło!!
kiwi
2006-08-02
13:29:19
Email
hallo-wybacz, nie chciało mi się szukać kabelka. daj mi jeszcze chwile bo najpierw chcę powiesić wszystkie ramki i położyć dywanik - jak go kupimy. Byłam dziś na wstępnych oględzinach sklepu z ubrankami dla maleństw. Na allegro ceny są o połowe niższe i babsko było naburmuszone i łaziło za mną czy czasem nie ukradnę czegoś! ku..a tylko się wkurzyłam a zakupy dla dzidzi miałybyć takie przyjemne, ostatecznie nie kupiłam nic. Te podstawowe rzeczy kupie przez net a resztę w innym sklepie. buźki.
hallo
2006-08-02
13:36:09
Email
miałaś leżeć łOBUZIE !! hi-hi -> wiedziałam, że nie wytrzymasz. ale myślałam, że chociaż ze dwa dni... pękam ze śmiechu, serio!!
hallo
2006-08-02
13:43:44
Email
no, niczego ta świecie tak nie-nienawidzę jak głupich naburmuszonych pewnych siebie bab. a im głupsza tym bardziej pewna siebie ( taka prosta reguła - 100% przypadków ) wrrrrrrrrrrrr.... jak nie lubi swojej pracy to niech się k.. zwolni, nieprawdaż? a jak już tam jest to niech się jarzy do klientek. ja jeszcze zakupów nie zaczęłam... ale kiedyś muszę.
kiwi
2006-08-02
15:27:48
Email
Leżę cały czas ale kurde ileż można. Mój mężulek ma urodziny dzisiaj więc musiałam ruszyć dupsko po ciasto jakieś. A te baby to łażą za mną odkąd palnełam sobie tatoo na widocznym miejscu - w społeczeństwie naszym pokutuje opinia że jak tatuaż to z marginesu i pewnie kradnie! upierdliwe maksymalnie.
kiwi
2006-08-02
15:33:28
Email
a co do zakupów to mam ostatecznie nadzieję że zrobimy je razem z mężem - on lubi łazić po sklepach i puszczać kasę ja niespecjalnie. wiecie co to mój nr gg 8905203 piszcie na bierząco. buźki, kluchy! hi hi
aniasz
2006-08-02
18:08:59
Email
a ja dzisiaj umieram... dopadła mnie migrena, koszmar!!! oby do jutra
Basia.26
2006-08-02
20:41:56
Email
kiwi moja szwagierka ma przepiekny tatuaz na łopatce- zarys lesącego motyla. jestem nim zachycona. podobno jej brat ja namówił jak miała 17 lat;) a na moim weselu jak to ciotki zobaczyły (miała powycinaną sukienke, ;)ale znały już ją wcześniej, to powiedziały, że mój brat zadaje się z RECYDYWA, buhahahaha, ale miałam ubaw :)
kiwi
2006-08-02
22:10:17
Email
Basiu, mam tatuaże od 7 lat więc się przyzwyczaiłam do ciotek Recydywistek, hi hi, one też powinny być na 102,hi hi. Uważam że wygląda to świetnie - tatuaże i spory brzuszek ciążowy, oczywiście położne też nie przepuszczą okazji do komentarza. Jedna krowa powiedziała z obrzydzeniem: w życiu bym sobie nie zrobiła czegoś takiego! więc odpowiedziałam że ja bym sobie nigdy nie zrobiła takiej fryzury! No cóż jeden lubi ogórki a drugi jak mu nogi śmierdzą.
romaa
2006-08-02
22:20:38
Email
ha ha temat bab mnie bardzo ucieszyl, bo mi ostatnio tolerancja na nie spadla DO ZERA. jak tylko widze ze sie jakis wstretny babsztyl na mnie patrzy z ta swoja dezaprobujaco mina (nie wazne za co, np pani sklepowa ze chce cos kupic a jej jest przeciez goraco) to mam ochote doslownie od razu dac w morde. tak mi poziom agresji skacze na te wszystkie niezadowolone miny. to jest jakas polska plaga, baby z niezadowolonymi minami! a ja ostatnio nie moge tego po prostu zniesc. idzie taka ulica i juz widac ze cos, albo ktos jej sie nie podoba, cierpienie wypisane na twarzy, tylko czeka zeby komus cos powiedziec. a ja mam ochote stanac i zapytac: czemu ma pani taka krzywa morde?
romaa
2006-08-02
22:21:14
Email
ale spoko dziewczyny, tak w ogole to u mnie wszystko dobrze :)
kiwi
2006-08-02
22:26:56
Email
Romaa a tak wogóle to co słychać?? Bo już wcale się nie udzielasz...
hallo
2006-08-02
22:57:30
Email
no ja też... max agresji!! kogoś bym zboksowała najchętniej... 1.pracowników, 2.męża, 3.wszystkie głupie baby na wszystkich głupich pocztach, 4.pozostałe głupie baby nie pracujące na pocztach, 5.teściową, 6.kogokolwiekbądź. jasna cholera, co się dzieje ??
aniasz
2006-08-03
09:22:59
Email
Boże w co ja się wpakowałam!!!! z jednym sobie nie radzę a co dopiero z dwójką... Moja kochana córcia właśnie od 20 min głośnym płaczem protestuje przeciwko ubraniu żółtych spodenek aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa help!
kiwi
2006-08-03
09:45:30
Email
hi hi, a ja mam bardzo dobry nastrój dzisiaj - dla odmiany nie mam ochoty kogoś zabić... myślę że ten stan utrzyma się jeszcze z godzinkę.. hi hi a potem standardowa rządza mordu na babach pocztowych!
romaa
2006-08-03
10:39:29
Email
baby na poczcie to juz jest szczyt! z tymi swoimi kanapkami z pasztetem. "przeciez jem!", "przerwa jest!" aaaaaaaa! kiedys to sie zle skonczy
romaa
2006-08-03
10:49:11
Email
U mnie wszystko ok. brzuch nagle zaczal rosnac. caly czas byl niby taki stosunkowo maly i wszyscy sie dziwili ze taki maly a teraz nagle wzial sie za odrabianie strat w stosunku do innych brzuchow. nawet mnie zaczal swedziec w zwiazku z tym naglym rozrostem. no i w ogole to caly czas tak sie swietnie czulam a teraz juz powoli zaczynam czuc ze mi jednak ciezko. na spacerze z psem siada mi kregoslup i musze sie ratowac jakimis lawkami po drodze, w nocy przekrecanie sie staje sie coraz trudniejsze... nic to, jeszcze troche trzeba ponosic tego brzucha. papapapa
aniasz
2006-08-03
11:02:26
Email
oj nie ma lekko ale jakos wytrzymamy Roma, juz tak niewiele nam zostało :) a ja właśnie wybieram kolory do pokoi w moim domciu :) kurcze ale niedużo juz brakuje :) strasznie mnie to podnosi na duchu, w końcu będę mogła zamknąć się w swoich czterech ścianach i miec wszystko gdzieś...
kiwi
2006-08-03
13:54:36
Email
Aniu kochana nie łudź się, jak tylko się przeprowadzisz zacznie się odgruzowywanie! kurz w nosie! wszędzie! hi hi. Roma musisz wymienić psa - mój męczy się po 100m mimo że ma 1,5roku. ja mam shih-tzu takiego podrygującego mopa zero problemu z wyprowadzaniem -pierwszy trawnik i do domu.
sylwia
2006-08-03
14:00:49
Email
ja tak do was z butami się wdzieram i ostatnio dużo was czytam. Chyba wam waszych brzuszków już zazdroszczę. Uśmiałam się do łez jak przeczytałam o babach z poczty i przechodniach na ulicy, ale to niestety cała prawda. Widzę tez , że ktoś ma podobny problem na zakupach jak ja. Mnie normalnie nosi jak sprzedawczynie chodzą za mną krok w krok i od razu odechciewa mi się zakupów. Aż mam ochotę takiej babie wykrzyczeć, że niczego nie ukradnę i to tak, żeby cały sklep słyszał. Może poprostu tak podejrzliwie wyglądam? Jak wy sobie z tym radzicie, bo mnie czasem urasta to do rangi problemu, bo nawet jak tylko przeżucam wieszaki, to one sterczą nade mną. Pozdrawiam was cieplutko i całuję kochane brzuszki:)))
kiwi
2006-08-03
14:14:08
Email
Sylwia nie krępuj się - masz już kurdupelka czy dopiero się starasz? Natura to przebiegła bestia bo czego tu zazdrościć? maksymalny dyskomfort, figura słonia, a na koniec rozdarty różowy kartofelek wymagający kolejnych poświęceń. A i tak zazdrościmy ciąży koleżankom wiedząc że to kupa roboty! dziwaczki z nas baby!
aniasz
2006-08-03
16:35:15
Email
wiem że nie będzie kolorowo ale już tak się nie moge doczekać tej przeprowadzki, zawsze to lepiej sprzątać tylko po mężu i po córci, niz jeszcze do tego po moich rozleniwionych rodzicach... wprawdzie dalej będziemy mieszkać w jednym domu ale nasza część to jakby osobne mieszkanie, więc jedyne co mi zostanie po bałaganie moich rodziców to wspólne wejście, ale to na pewno wytrzymam. A jut5ro wielkie święto w moim małżeństwie. Mamy 5 rocznicę slubu, nie wiem tylko czy coś kupić temu mojemu mężowi czy może na kolację go gdzies zabrać?? poradźcie coś please
kiwi
2006-08-03
19:11:06
Email
Aniu doskonale Cię rozmumiem, my wyprowadziliśmy się od mojej mamy - 8miesięcy pod jednym dachem prawie się pozabijaliśmy! Teraz mam mieszkanie służbowe ale zrobione w większości po mojemu no i nawet fakt że nikogo w tym mieście nie znam nie zepsuje mi radochy. Co do prezentu to wymiękam - my mieliśmy rocznicę w czerwcu i obydwoje o niej zapomnieliśmy, hi hi.
hallo
2006-08-03
19:19:54
Email
my mamy rocznicę w grudniu i zawsze gdzieś sobie wyjeżdżamy - najczęściej na narty - ale teraz ci tego aniasz nie polecam z różnych względów ;-) ech... byłam dziś u gin i Dzidzia głową go góry, jasna cholera! wcale nie chcę się dać ciąć. to jakie to były te czarodziejskie ćwiczenia ??!!
aniasz
2006-08-03
19:58:53
Email
klękasz i kładziesz głowę, klatke piersiową i (jak dasz radę) brzuch na podłodze, i tak trzy razy dziennie po 20 min hi hi. Drugie ćwiczenie to podnoszenie miednicy (leżąc na plecach podnosisz ją ile sie da do góry). Żczę rychłego odwrócenia :) mam nadzieję że ja w poniedziałek na wizycie dowiem się że moja kochana dzidzia dynda główka w dół, bo jak nie to wrrrrrrrrrrrrr....
hallo
2006-08-03
20:10:23
Email
dzięki :-) padłam ze śmiechu jak sobie wyobraziłam siebie robiącą te ćwiczenia - szczególnie pierwsze !! bu-ha-ha-hi-hi-he-he-ho-ho... ale jaja !! no, spróbuję. ale może w basenie jakimś ? w basenie liczy się ?
romaa
2006-08-04
09:46:51
Email
hej dziewczyny, fajnie ze tak tu wesolo, bo za oknem listopad. ach przewrotna ze mnie istota, caly czas bylo za goraco a teraz mnie to ochlodzenie wcale nie cieszy. dzis idealny dzien na ksiazke w lozku. my bylysmy z Toska w poniedzialek u ginek i grzecznie siedziala glowa w dol, ale pani dr mi powiedziala ze dzieciaki potrafia zrobic niespodzianke na dzien przed porodem i fiknac. wiec... no zobaczymy. Ania, my tez mamy zaraz rocznice, 14ego, ale dopiero druga. moze dzis rusze tylek po jakis prezencik.
aniasz
2006-08-05
10:35:42
Email
do dupy z taka pogodą! o niebo lepiej czułam się jak były upały, a teraz jakby mi ktoś walił młotkiem w głowę, koszmar istny!!! a wy jak?
kiwi
2006-08-05
12:40:33
Email
A u nas cudowna pogoda - świeci słoneczko ale temperaturka super przyjemna. znowu mam świetny nastrój. Buziaczki dla wszystkich mam!!!
hallo
2006-08-05
15:16:06
Email
ja też czuję się bosko, cudny deszczyk, serio - czuje sie jak na wakacjach nad jeziorem... zresztą - czuję się fajnie naćpana - biorę leki na rozluźnienie macicy - mam po nich niezły odloooooot, co nie jest niemiłe przy kilku miesiącach (niemalże)abstynencji %-)
sylwia
2006-08-05
22:16:56
Email
Dziękuję Kiwi za serdeczne przyjęcie! Oj kurdupelka to ja juz jednego mam, mój synek ma już 2,5 roczku i dlatego juz powoli marzy mi się druga dzidzia i gdyby tak jeszcze udało sie utrafić dziewczynkę. Mialam podobne dolegliwości jak wy i miałam wszystkiego dosyć, ale teraz mi do tego tęskno:))). Jednego wam tylko nie zazdroszczę, brzuszków w ten koszmarny lipcowy upał. Ja urodziłam w lutym, czyli latem mało kto wiedział, że jestem brzuchatką. Pozdrawiam was serdecznie i całuję brzuszki, sylwia
kiwi
2006-08-06
12:33:16
Email
Ale się ochydnie czułam wieczorem! Zgaga i duszności nie z tej ziemi,brrr. jeszcze 7 tygodni! nie wiem jak ja to zniosłam poprzednim razem, Aniu ty szczęściaro może rozsypiesz się jeszcze w sierpniu.
romaa
2006-08-06
14:12:28
Email
Ej dziewczyny, troche narzekamy, ale troche taki przywilej tego stanu zeby sobie ponarzekac. Tak naprawde to ja sie czuje swietnie. pewnie ze troche jestem wieksza, ale za to mam w brzuchu nowego czlowieka! pozdrawiam z zalanej warszawy (w piwnicy stoi z pol metra wody i wlasnie czekamy na straz pozarna)
kiwi
2006-08-06
15:14:17
Email
jak ktoś mnie pyta jak się czuje zawsze odpowiadam: świetnie trochę mi tylko gorąco. A jak pisze na forum to się użalam jak stara babcia - masz rację Roma nie jest tak źle i dumna jestem z bycia w ciąży! ale i tak już nie mogę się doczekać.
hallo
2006-08-06
15:55:15
Email
hej, ja dyszę jak parowóz!! najgorzej jest z wsiadaniem i wysiadaniem z samochodu... jeny... cy to już do końca tak będzie? ale poza tym O.K. - nie narzekam...
aniasz
2006-08-07
09:47:38
Email
nie się co oszukiwać, lżej nam już nie będzie :) ja największe problemy mam z wstawaniem z łóżka, momentami przypominam żuczka przewróconego do góry nogami i nie mogącego wstać. No i z chodzeniem po schodach też coraz ciężej. Generalnie czuję się dobrze ale czuję że zaczął mi się już 9ty miesiąc. Wybieramy się dzisiaj do lekarza zobaczymy czy moja kruszynka postanowiła sie odwrócić czy jeszcze ma ochotę mnie postresować... :)
MartaO
2006-08-07
12:31:54
Email
Czesc, ja tez mam termin na wrzesien :) Czy ktoras z Was ma moze zalozony krazek ginekologiczny?
kiwi
2006-08-07
12:43:16
Email
Witaj MartO, opowiedz więcej o sobie, na który dzień września dokładnie termin?? Chyba żadna z nas nie ma krążka- (mi rozwiera się szyjka ale narazie niegroźnie i tylko leżę żadnych leków) bo chyba właśnie po to są krązki żeby się nic nie rozwierało, cóż nie błysnęłam w temacie... a czy Tobie założyli krążek...czy się czają dopiero? Masz już dzieci? Mi gin powiedział że to u wieloródek się te rozwarcia zdarzają.
MartaO
2006-08-07
16:00:50
Email
krazek zalozyli mi w 27 tyg a sciagnac mi maja w 37 tyg, to moja pierwsza ciaza a dlaczego szyjka mi sie skrocila tak szybko niewiadomo, gin mowi, ze to moze byc od dlugiego przesiadywania przed komputerem w pracy... Z tym moim terminem porodu wlasnie mam problem, wg ostatniej miesiaczki mam na 22.09, wg usg na 25.09 ale lekarz powiedzial, ze kiedy sciagna mi krazek na poczatku wrzesnia moze zaczac sie porod, poniewaz ciaza juz bedzie donoszona, wiec Droga Kiwi nie wiem kiedy tak naprawde urodze i dlatego chcialam zapytac czy ktoras z Pan ma tutaj podobne doswiadczenia. Kiwi skraca Ci sie szyjka i lekarz nie przepisal Ci fenoterolu??
aniasz
2006-08-07
20:20:12
Email
JEST!!!! mała głową w dół :)))) ale sie cieszę strasznie, perspektywa cesarki mnie już dobijała, na szczęście dzidzia posłuchała mamusi i się grzecznie odwróciła. Termin niby dopiero na wrzesien ale skierowanie do szpitala juz mam jakby co (a nóż uda się wcześniej). Marta witaj :) współtowarzyszko doli i niedoli :)
monia27
2006-08-08
11:38:59
Email
Cześć wszystkim mamom wrześnowym:)Ja mam termin na 15 września.Już nie mogę sie doczekać spotkania z moim synkiem:)Co do porodu to sie troche boję ale wiem ze dam radę:)wprawdzie jeszcze nie wiem jak sie dzidzia ułożyła bo na usg idę dopiero pod koniec miesiąca.Jeśli chodzi o samopoczucie to wszystko w porządku (nie licząc nocnych wypraw do ustępu, czasami skurczy łydek, zgagi itp.) Co do mnie to jestem o 13 kg większa ale jak nigdy przedtem czuje się z tym bardzo dobrze:)Pozdrawiam wszystkie wrześniowe mamusie.Trzymam kciuki za was i za wasze maleństwa oczywiście:):)
MartaO
2006-08-08
12:13:04
Email
Witam! Aniu, gratuluje, ze Twoja córcia obróciła sie głową w dół, teraz pewnie będziesz zbierała mocne kopniaki w żebra hehe, ja tak mam juz od miesiąca :) Moja córcia fika jak oszalała :) Mam pytanko czy moze któraś z Was dziewczynki ma konflikt syrologiczny? Monia wprawdzie nie wiem jak poradzic sobie ze zgagą, bo mnie nic nie pomaga, ale na skurcze łydek najlepszy jest magnez, mozna go kupić w aptece bez recepty i pamiętaj, że jak Cie złapie skurcz, spróbuj delikatnie wyprostować nogę, wyginając stopę i przyciągnąć palce stopy do siebie.
kiwi
2006-08-08
12:18:50
Email
Witam mamuśki, ruch się trochę zrobił na naszym forum.. i słusznie! Aniu gratulacje z okazji głowy w dół! hi hi, cały czs pilnie obserwuje Twoje wpisy - z zazdrością bo Ty pierwsza przytulisz maluszka. Marto szyjka mi się nie skraca tylko rozwiera jej zewnętrzna część, nie dokońca chwytam jak to wygląda ale dostałam jakieś takie kulki - robione w aptece bo mam stan zapalny lekkki i być może wogóle się to rozwarcie nie powiększy po tych zabiegach ale zobaczymy. Witaj Monia zawsze to miło jak kolejne mamuśki zaglądają ja mam termin na 29.09 więc najdłużej będe siedzieć na forum... :-(
kiwi
2006-08-08
12:23:48
Email
Marto ja mam grupe B Rh (minus)- a mój mąż biedaczek nie wie jaką ale z tej racji ciągle mam sprawdzany poziom przeciwciał we krwi i narazie konfliktu nie ma całe szczęście. Czy u ciebie wystąpiły przeciwciała??
hallo
2006-08-08
12:54:52
Email
aniasz - gratulacje !! czy Dzidzia przefiknęła na skutek tych czarodziejskich ćwiczeń ?? nieźle !! wiecie co Laseczki - zdrętwiała mi ręka lekko - ze dwa dni temu - i tak to trwa :-) myślicie że Dzidzia mi się na jakimś nerwie ułożyła ? miewacie takie przygody ? całuski
romaa
2006-08-08
12:56:41
Email
Witamy nowe dziewczyny. ja mam termin na 23ego wrzesnia, ale wiadomo jak to jest. lekarze mowia ze +,- dwa tygodnie to norma, wiec bierzcie to pod uwage! nasza nowa kolezanka ze szkoly rodzenia, nie przyszla na ostatnie zajecia, bo urodzila poprzedniego dnia (niby 3 tyg przed terminem, ale dzidzia zdrowa, 3250, i wszystko naturalnie) oj tak te kopniaki w zebra sa nieco meczace, ale za to milo wiedziec ze kierunek do wyjscia jest zachowany! papa
aniasz
2006-08-08
19:29:15
Email
he he a u mnie mimo odpowiedniego ułożenia mała nie kopie po zebrach (i dzięki bogu bo w pierwszej ciąży to nieźle oberwałam:)) co do odrętwienia kończyn to nie zdarza mi się ale bardzo możliwe halo że dzidzia coś tam ci naciska :) ale najlepsze z wszystkiego jesdt to że w ten weekend przenoszę się do mojego nowego domciu :) hip hip hurraaa, będę mogła już powoli zacząć przygotowywać rzeczy dla maleństwa, skręcę łóżeczko, wypiorę ciuszki, pościel.... ale frajda :)
romaa
2006-08-08
23:08:04
Email
no ja juz sie nie moge na to pranie doczekac ale ciagle mi sie wydaje ze moze to jeszcze za wczesnie. tak smo z zakupami pieluszek, kremikow itd. caly czas mi sie wydaje ze jeszcze jest czas. z drugiej strony mam nadzieje ze sie nie okarze potem ze juz nie mam sily na to. Ania, super ze sie juz przeprowadzcie, idealny moment!
monia27
2006-08-09
08:58:52
Email
Hej!U mnie malowanie na całego.Dzisiaj idę jeszcze zakupić wanienkę, termometr i parę innych potrzebnych rzeczy(jak mnie cieszą te zakupy)Dzisiaj wraca mój mąż z zagranicy więć jestem szczęśliwa że będzie ze mną w dniu urodzin małego.Dzisiaj kolejna noc nieprzespana bo się dzidzia wierciła i dawała mi kopniaki w żebra ale co tam fajnie jest czuć maleństwo:):)Ciekawe co na to wszystko moja labradorka narazie tylko wąchała ciuszki dla małego hihi
kiwi
2006-08-09
10:55:01
Email
Ja nie mam jeszcze nic! Moj mężulek pracuje 7 dni w tygodniu i w takich odzinach że nie mamy szans na zakupy a chcę żeby to było wydarzeniem dla niego. Bardzo mi nie odpowiada tradycyjny model rodziny i chcę nas ustrzec przed najmniejszymi przejawami. Już miałam męża tradycyjnego - ja w ciąży on na imprezie bo jest facetem - dziękuje bardzo. Teraz jest super ale wolę dmuchać na zimne, jestem zboczona na tym punkcie. No i efekt jest taki że nic nie mam dla dzidzi. ech... apropos psów to kupiłam Tequili (suczce shih-tzu) Frolik, i przy śniadaniu odkryliśmy wielką srakę pod stołem. Psina nie wyrobiła do rana... fuj...
MartaO
2006-08-09
13:39:37
Email
Witam, Kiwi (znaczy sie Doroto) mam konflikt z mezem i 2 tyg temu poszlam do innego gina (bo moj byl na urlopie) i dowiedzialam sie ze jest specjalny program dla kobiet z konfliktem, polega on na tym, ze daje sie zastrzyk immunoglobuliny pomiedzy 23 a 26 tyg a moj pajac (znaczy sie gin) nic mi o tym nie wspomnial,teraz jest juz za pozno na ten zastrzyk... czasami mam zal do niego bo mam wrazenie ze pomimo prywatnych wizyt mnie olewa. Jak ma dobry humor to wszystko mi mowi a czasem musze go ciagnac za jezyk. Czy wasi lekarze tez sa tacy :/ Wczoraj na wizycie dodatkowo mnie dobil, powiedzial ze mam strasznie miekka szyjke i ze pomimo tego ze krazek trzyma prawidlowo ale jak nie bede caly czas lezec to odejda mi wody i zacznie sie porod, powiedzial ze dzidzia jest juz duza i rozwinieta i jesli sie urodzi teraz to niby nic sie nie stanie! Boje sie , bo w naszym szpitalu nie ma intensywnej terapii dla noworodkow. No wiec moje kochane tutaj remont pokoiku zbliza sie ku koncowi, mam juz prawie wszystkie rzeczy dla niuni, ale mimo to jest w domu pełno roboty, a ja sie ruszyc z lozka nie moge :( Zgadzam sie z Wami, kupowanie rzeczy dla maluszka to wielka uciecha :)
aniasz
2006-08-09
14:01:55
Email
no fakt lekarze potrafią wkurzyć, mój wprawdzie niczym mi jeszcze nie podpadł ale wygadany to on raczej nie jest, o wszystko się pytam. Ale przynajmniej mam pewność że mimo tego że nie mówi mi wszystkiego to czuwa nad moim bezpieczeństwem, no i maleństwa też :) momentami strasznie jest zabawny hi hi ale specjalista z niego pierwsza klasa i wiem że nic złego mi z nim nie grozi. Dlatego współczuje ci marta że musisz się użerać z jakims idiotą, ale właściwie zdarza się dosyc częśto, np. moja siostra w pierwszej ciąży (juz jest po dwóch) zmieniała lekarzy jak rękawiczki, cały czas cos nie pasowało... a ja juz drugi raz mam tego samego :) ale się mała dzisiaj wierci, może do wyjścia się szykuje... hmm... pzdr
kiwi
2006-08-09
14:26:54
Email
ja mam super gina, ale i tak muszę szukać innego bo przeprowadziłam sie do innego miasta i nikogo tu nie znam a chcę rodzić przez cc więc muszę jakikolwiek kontakt z tutejszym świadkiem położniczym złapać.Marta Może niepotrzebnie sie martwisz jeśli nie ma przeciwciał to zastrzyk jest tylko zapobiegawczo. Fakt że lekarze to starszne palanty, mój poprzedni gin był głupim s..... ooo ale mi się brzuch twardy zrobił..... Ja też muszę leżeć ale nie tak naokrągło tylko maksymalnie się oszczędzać, mam zeza od pisania na leżąco, cały czas siedzę w necie. Kibicuje dzidzi Ani bo wiem że ona pierwsza z naszego formum będzie...i tak jej kurde zazdroszczę ;->
kiwi
2006-08-09
17:39:46
Email
laski skoro już macie ubranka to proszę o podpowiedź ile ubranek w rozmiarze 56?? tzn ile par śpioszków ile kaftaników,pajacyków. Nie chce ich kupić zbyt mało a z drugiej strony starczają na bardzo krótko. oczywiście kupię też roz.62 ale łatwiej mi będzie z podpowiedziami. Ile ciepłych ile cienkich...kurde wogóle nie pamiętam jak moja córcia była taka maleńka. buźki.
aniasz
2006-08-09
20:12:51
Email
Kiwi wielkie dzięki za kibicowanie :) mam nadzieje że faktycznie szybko dojdzie do narodzin mojego skarbu :) co do ciuszków, to w ogóle odradzałabym rozmiar 56, z tego co pamiętam to Zuzka (moja córcia) miała je na sobie tylko raz albo wcale. Dla lepszego rozwoju stawów biodrowych mała miała między nóżkami dodatkową pieluchę (teraz podobno nie nakazuja ale ja i tak zamierzam tak zrobić) więc wszystkie ciuszki w rozmiarze 56 były za małe :) a co do ilości to sama nie wiem, chyba nie będę niczego kupować bo wszystko mam, jak coś to na bierząco, w przypływie chwili. Na pewno w jakichs gazetach typu "Rodzice" mozna spotkac całą listę wyprawki dla noworodka tylko problem żeby trafić na odp numer :) jak na cos sie natknę to dam znać :) buziaczki
romaa
2006-08-10
09:49:27
Email
no tak ja tez mam problem z tymi ubrankami, nie wiem czy w dobrym rozmiarze i ilosci. Aha, jak Wam jeszcze nie pisalam o tym,to ja zrobilam te ciuszkowe zakupy prawie wylacznie w sklepach z uzywana odzieza. Pewnie trzeba trafic na jakis lumpeksik troche lepszego sortu, ja chodzilam do takiego gdzie te rzeczy juz troche przebrane, uprane no i na wieszakach i wybralam naprawde super super ciuszki. w ogole nie zniszczone, sliczne no i za pare zlotych. chyba warto, bo dzidzia przeciez z tego blyskiem wyrasta.
MartaO
2006-08-10
12:13:31
Email
Hejka, wlasciwie masz poniekad racje, ze dziecko szybko wyrasta, ale w sklepach z odzieza uzywana kupowalam dla siebie wiekszosc ciuszkow ciazowych, ale dla dziecka wole kupic nowe rzeczy, czekalam na swoja coreczke 5 lat i chcialabym jej dac wszystko co najlepsze. Kilka rzeczy dostalam od brata, ale mimo to, takie malenstwo niewiele sie brudzi a ja mam komu zostawic te ciuszki po mojej dzidzi, wiec pieniazki na nie wydane nie pojda na marne :) Swoja droga lekarz tak mnie nastraszyl ze moga mi odejsc wody, ze teraz kazda wydzielina wydaje mi sie ze to to... Czy wody plodowe maja kolor bialawy czy bezbarwny?
MartaO
2006-08-10
12:27:17
Email
Kiwi ja w rozmiarze 56 (oprocz kompletnej wyprawki)mam tylko po 4 kaftaniki, pajacyki z dlugimi rekawkami i nogawkami, 4 pajacyki z krotkim rekawkiem z 5 par body, 3 pary spodenek mam 4 czapeczki, dwa grubsze sweterki, mam 20 pieluch tetrowych bo bede uzywac ich na zmiane z jednorazowymi, 4 flanelowe. Reszte ciuszkow mam w rozmiarze 62 i miedy Bogiem a prawda nie wiem czy to wystarczy, to moje pierwsze dziecko, jak cos bedzie potrzebne to najwyzej dokupie. Nie wiem jakie duze bdzie dzieciatko i nie wiem jaka bedzie pogoda we wrzesniu, moze bede musiala dokupic spiworek :)
monia27
2006-08-10
13:14:33
Email
Cześć dziewczynki!!!Wczoraj uwiłam gniazdko w pokoju dla naszej rodzinki tzn.dla dzidzi, mąża i dla mnie.Jeszcze nie mam łóżeczka ale mam nadzieję że zdążę.Co do ubranek to większosć rzeczy mam w rozmiarze 62 chociaż moja mama która zawsze coś wygrzebie w szmateksie zapobiegawczo kupiła nawet ubranka na dziecko 6 miesięczne .Co do mojego męża to juz zakupił zestaw na małego piłkarza na 18 miesięcy:):)Acha macie już imiona dla swoich dzieci?Moje słońce ma mieć na imię Michał(to po pewnym siatkarzu polskiej reprezentacji w którym sie kocham od dawna tylko pst mojemu mężowi)
kiwi
2006-08-10
14:08:02
Email
dzięki za podpowiedzi, ja chyba zrobię zakupy na allegro- całkiem spory wybór i taniej niż w sklepie, i głupie ekspedientki mnie nie wkurzą a na wolne męża chyba się nie doczekam. Właśnie wypłatkę dostałam więc chętnie ją puszczę bez wychodzenia z domu. Aniu - będę Ci kibicować do samego końca a właściwie do początku! hi hi Marta - wody płodowe są przezroczyste zupełnie i są jak woda, przy pierwszej dzidzi byłam pewna że się zsiusiałam musiałam wąchać kanapę..hi hi ostatnio też sobie ubzdurałam że mi się sączą ale po globulkach mi przeszło. W szpitalach są takie testy chemiczne które wykrywają czy to wody płodowe;trzeba tylko przynieść brudne gatki albo podpaskę, nie wiem jak to jest jak tylko się sączą ale jak odchodzą to nie da się przegapić. A i dlaczego chcesz używać pieluszek tetrowych na zmianę z jednorazowymi?? to upierdliwe straszne czy są jakieś fizjologiczne przesłanki?? Monia - gratulacje z okazji gniazdka! Buźki mamuśki.
MartaO
2006-08-11
12:41:52
Email
Czesc, Monia widze, ze tys juz prawie gotowa na przyjscie synka,a ten zestaw dla pilkarza rozwalil mnie zupelnie hehe; Dorota dzieki za wyjasnienie juz jestem spokojniejsza, wiedzac ze to nie wody :)A pieluszek zamierzam uzywac roznie w ramach oszczednosci, nie ma w tym zadnych innych przeslanek :) moja coreczka narazie nie ma jako tako imienia, bo z mezem zgodzic sie nie umiemy, ale jest wersja robocza Emilka-tak na nia caly czas mowimy, nie tylko my, ale nasze rodziny tez, podejrzewam, ze tak jej juz zostanie :) jak tam dzis samopoczucie Kobietki? pozdrawiam :-)
MartaO
2006-08-11
12:45:38
Email
Aha, zgadzam sie, ze zakupy na allegro sie oplacaja, tez zakupilam tam pieluszki, posciel do lozeczka, butelki, wyprawke i nawet udalo mi sie dostac biustonosze do karmienia za 11zł za sztuke :) ale ubranek dla dzidzi to jakos tak nie umiem tam kupic, bo nie mozna dotkac i pomacać... :)
kiwi
2006-08-11
13:45:49
Email
ja "pomacałam" w sklepie ciuszki i te same kupuję na allegro ale część zamierzam kupić w sklepie bo fajnie jest tak na żywo. Pościel też na allegro i wózek i łóżeczko bo jest o wiele taniej niż w miejscowym sklepie. Całymi dniami leżę przed kompem i wybieram, w sumie i tak nie mam co robić a tak przynajmniej leżę a nie łażę.
aniasz
2006-08-11
13:50:18
Email
marta chyba nie wierzysz w to że używanie pieluszek tetrowych jest tańsze niż jednorazowych???? pomyśl o proszku, wodzie, prądzie, wcale nie jest to takie tanie, juz nie mówiąc o czasie który 'marnujesz' na pranie, rozwieszanie i suszenie. W tym momencie pieluszki jednorazowe wcale nie są takie drogie... Rozumiem jeżeli używa się tetrowych u chłopców, ponoć pampersy moga powodować przegrzanie jąderek i prowadzić do bezpłodności dlatego zaleca się stosowanie tetrowych pieluch ale u dziwczyn to zupełnie bezpodstawne. Coś ta moja przeprowadzka się przesuwa... Myślałam że do dzisiaj wszystko będzie gotowe. Tymczasem meble kuchenne montuje jeden facet któremu chyba się nie spieszy, reszta niebardzo może dokończyc malowanie dopóki on nie zmontuje tych mebli...ugrrrrr...
kiwi
2006-08-11
16:31:33
Email
Popieram zdanie na temat pieluszek; tetrowa masakra! hihi; Aniu współczuję, zawsze tak jest z budowlańcami. My wprowdziliśmybez żyrandoli wogóle bo elektryk się nie wyrobił, gniazdkami w połowie domu, drzwi się nie domykały i pierwszej nocy zaczeła się jarać instalacja elektryczna u Kini w pokoju gdzieś w ścianie, nie mówiąc już o tym że szafy i kuchnie robili z kilkudniowym opóźnieniem. Cierpliwości kochana! Ale się ciesze że mamjuż to za sobą...brrr
kiwi
2006-08-12
21:00:15
Email
Ej baby! Aż tak nieciekawie dzisiaj? ja gnije z nudów... i Amelia zrobiła sobie worek treningowy ze spojenia łonowego i pęcherza i cały dzień mnie maltretuje... ech oby do jesieni...
sylwia
2006-08-12
23:06:45
Email
Kiwi, czy ja dobrze doczytałam? Bedziesz juz mamusią po raz drugi? Ile ma twoje pierwsze dzieciątko? Pozdrawiam sylwia
MartaO
2006-08-13
18:58:12
Email
Czesc, Aniu moze masz racje z tymi pieluszkami, ale zobacze, przekonam sie i wtedy zadecyduje jakich pieluch ostatecznie bede uzywac :) nie mam jeszcze doswiadczenia w tych sprawach, poza tym na szkole rodzenia nauczylam sie przewijania tetrowego i chcialabym wykorzystac te wiedze... na lalce szlo mi nawet dobrze, zobaczymy jak mi pojdzie na kruchej istotce :)chociaz jak mnie dzis bardzo mocno kopie po zebrach to zastanawiam sie czy aby napewno to krucha istotka a nie mały młot pneumatyczny hehe. buziaczki!! byłyscie na szkole rodzenia?
aniasz
2006-08-13
20:21:36
Email
przeprowadzka w toku :) cierpliwości nie mam wcale, ale jakos daję radę. Co do pieluszek Marta to na pewno sama musisz wybrać najlepsze dla siebie... do szkoły rodzenia chodziłam w pierwszej ciąży, teraz stwierdziłam że nie ma sensu, a za pierwszym razem i tak mało co mi to dało ale było potrzebne zaświadczenie dla mężźa bo inaczej nie wpuściliby go na porodówkę :) teraz (jako doświadcziny tatuś) nie potrzebuje, ja bym chciała już... tak mnie nogi bolą cały czas, stopy puchną i w ogóle strasznie ciężko, a dzidzia traktuje mnie jak worek treningowy :) pozdrawiam
kiwi
2006-08-13
20:25:08
Email
Sylwio, dobrze słyszałaś! Moje "dzieciątko" ma 8 lat i jest wielkim przemądrzalcem - zwanym Kinią! Już zapomniałam jak to jest być mamą maleństwa, moja córka dla mnie jest bardziej kumplem.Pozdrawiam ciężarówki.
MartaO
2006-08-13
21:03:25
Email
Hej to znowu jaaa :) Aniu zycze wytrwalosci przy tej przeprowadzce wogole podziwiam Cie ze dajesz rade :) ja mam impreze urodzinowa w domu i jak pomysle ile roboty mnie czeka przy przygotowaniu to mnie szlag trafia :/ Kiwi wlasnie robilam male zakupy na allegro i o ile Kiwi1910 to Twoj nick to widzialam ze tez zaszalalas u pani Graniki :) zobaczymy jakie gatunkowo te rzeczy nam przyjda?!! Pozdrowka :)
kiwi
2006-08-14
11:04:36
Email
zgadza się to ja tam szalałam na allegro jak tylko dostanę te ubranka to opowiem o jakości. Bardzo pozytywnie jestem nastawiona do tych zakupów. Całymi dniami tam grzebie... hi hi to taki elektroniczny ciucholand.
MartaO
2006-08-14
16:18:18
Email
Czesc, jak juz mowimy o allegro, to przegladalam tam elektroniczne termometry do uszu, ale nie mam pojecia jaki wybrac, zeby byl dobry! Czy mozecie mi cos doradzic lub podpowiedziec jakie wy zakupilyscie lub ewentualnie jakie sa warte kupienia?
kiwi
2006-08-14
16:33:30
Email
ciekawa jestem tak jak ty Marto czy to dziadostwo działa i jak długo bo wyglądają fajnie a mi przydałby się taki dla mniejszych i większych dzieci.
aniasz
2006-08-14
20:03:42
Email
dziewczyny ja kupiłam ostatnio taki termometr BRAUNA (są dwa modele ja mam ten tańszy) i jestem bardzo zadowolona. Zdążyłam juz wypróbować bo moja córcia przeszła ostatnio chorobę, wprawdzie nic groźnego ale dużo gorączkowała, więc głównie termometr był potrzebny :) jak Zuzia była malutka używałam termometru elektrycznego ale nie dousznego, chyba nie musze wam mówić ile nerwów kosztowało nas wszystrkich mierzenie temp, wprawdzie szybciej niż normalnym ale jednak trzeba było kilka minut poczekać, teraz trwa to tylko sekundę, naprawdę polecam :) hip hip hurraa dzisiaj pierwsza noc w nowym domciu :)))) ciekawe jak będzie :)
monia27
2006-08-15
10:11:11
Email
Cześć dziewczyny!!Moje pierwsze dzieciątko więc pewnie nie mam wprawy i zakupię jeszcze wiele jak sie potem okaże niepotrzebnych rzeczy;)Ja kupiłam termometr Scaneo-doczołowy, douszny, mierzy temperaturę powietrza i pokazuje godzinę.Trochę za niego bulnęłam 129 zł(zaszalałam)no i taką rybkę do wody na początek (jak dojdę do wprawy to ją odstawię)A tak w ogóle to mi sie brzuszek obniżył i jakoś czuję że nie wytrzymam do 15 września i chyba spotkam sie z maleństwem nieco wcześniej.Ciekawe czy moje przypuszczenia potwierdzi mój gin:)Tak w ogóle to nigdy nie wiemy kiedy nas dziewczynki weźmie.Ja troche jestyem przybita bo spotkałam koleżankę, która wcale sie nie spieszyła z zakupami dla maleństwa a tu pac...urodziła między 6 a 7 miesiacem.Dziewczynka maleńka tylko 1 kg(wyobraźcie sobie) ale naszczęście juz zaczęła sama oddychać więć trzymam kciuki za nią.Nie powiem bo sie wystraszyłam niemiłosiernie.My tu sobie pomalutku urzadzamy gniazdko a tymczasem los płata figla.Pozdrawiam mamuśki:):)
aniasz
2006-08-15
18:23:16
Email
Monia ja za mój termometr dałam 181zł, i to i tak bardzo tanio kupiłam :) co do termomteru do kąpieli to nigdy nie rozumiałam używania takich rzeczy, nawet przy pierwszej córci nie przyszło mi to do głowy. Jakoś tak zawsze na wyczucie. Poza tym wydaje mi się że każde dziecko lubi inna temperature wody, więc ciężko jest określić jaka ona powinna być, a łokciem da się dokładnie określic czy nie jest za gorąca :) zaczełam pranie, komoda do przebierania juz przygotowana, śróby do łóżeczka gdzieś nam wcieło więc narazie leży w częściach, jutro zamierzamy je skręcić. Powoli będę się juz przygotowywać do wielkiego dnia (u mnie tez brzucho jakoś niżej ale tym się nie kieruję bo może on się obniżyć nawet miesiąc przed porodem) ale tak sobie pomyślałam że jakby mnie nagle wzieło to w ogóle nie jestem przygotowana, więc zamierzam zakupić rzeczy niezbędne w szpitalu zaraz po porodzie (typu wielkie podpaski) ufff ale się rozpisałam :) pozdrowienia dla wszystkich brzuchatek
kiwi
2006-08-15
20:18:22
Email
cześć laski, ja mam prawie wszystko zamówione ale jeszcze nic nie dotarło. Co do termometru do wody to juz taki miałam i w sumie nie był potrzebny bo metoda łokcia się sprawdza lepiej - ale za to jest ładniutki i był dopełnieniem wyprawki, a jak wody nalewał jakiś pomocnik -laik to mógł się posłużyć rybką. O włąśnie przypomniałam sobie że nie mam wanienki... Starsznie dużo dzisiaj łaziłam - zwiedzaliśmy zamek w Kozłówce! Brzuch mnie teraz boli - zaczełam olewać to leżenie bo sprawa rozwarcia tak błacha mi się zaczeła wydawać i chyba przegiełam...no ale raczej nie urodzę z tego powodu, hi hi. Dobrze że wiem jak to jest jak się zaczyna poród. Jak pierwsza noc w nowym domku Aniu??
romaa
2006-08-16
09:31:01
Email
Halo wszystkim, U nas nowe wiesci, bylismy u ortopedy i bede miala cesarskie ciecie ze wzgledu na moj kregoslup. Pan prof ocenil ze ryzyko jest zbyt duze. Mam mieszane uczucia, bardzo sie nastawilam na porod naturalny (tez przez szkole rodzenia), choc wczesniej wiedzialam o tym ze moze to sie tak skonczyc. Ale jest to tez pewna ulga, bo nie czulam sie pewnie z tym moim kregoslupem i balam sie takiej sytuacji, ze trafie do szpitala gdzie nikt nie bedzie nic wiedzial o mojej wadzie i skonczy sie to jakimis komplikacjami. Mielismy juz dosyc tej niepewnosci i tego ze lekarze mowili 'no chyba da rade'. bo to 'chyba' jest troche straszne. dobra strone jest to ze wiadomo ze Toska przyjdzie na swiat 13ego albo 14ego wrzesnia, juz niedlugo... troche sie martwie, no ale coz, trzeba bedzie sie oswoic z nowa sytuacja. poza tym wszystko dobrze, Toska kopie po zebrach i miewa czkawke. pozdrawiamy
hallo
2006-08-16
10:11:21
Email
no trudno kochana, ogólny sukces jest ważny :-) ja tez przywykłam do tej myśli, chociaż jeszcze liczę że się obkręci. cholera, najgorsza ta przerwa do next Dzidziolka po cc. wrrrrrr....
kiwi
2006-08-16
21:56:57
Email
no i nie ma sprawiedliwośći na tym świecie. Wy martwicie się przez cc a ja kombinuje jak ją zrobić - bezpłatnie. Głowy do góry cc ma wiele plusów! dzidzia będzie miała śliczną kształtną główkę a Ty... no cóż jak coś rozciągniesz i natniesz to chwilę trwa powrót do normy, a po cc hulaj dusza piekła nie ma, hi hi.
romaa
2006-08-17
09:06:39
Email
dzieki Kiwi, wiem, ze jest duzo dobrych stron i o tym mysle. a w ogole to niezle jest to, ze wiem dokladnie kiedy to sie wydarzy - to tez kolejny stresik ktory odpada. no i to juz tuz tuz, bardzo niedlugo!
kiwi
2006-08-17
10:24:50
Email
Moja dzidzia tak się wierci naokrągło i szturcha że zaczyna mnie to wkurzać, budzę się w nocy, bolą mnie te ciosy! I bardzo często ma czkawkę , która dla dzieci nie jest podobno upierdliwa, dla mnie owszem. ostatnio nie jestem kopana po żebrach - to ekstra, ale bardziej zaczął obrywać pęcherz. dla mnie to jeszcze 6 tygodni takiej zabawy... coś Ania cicho strasznie - sprząta nowy domek czy tuli nowego dzidziusia?? odezwij sie Aniu...
monia27
2006-08-17
11:18:06
Email
Cześć mamuśki:)Byłam wczoraj w mieście.Po dwódziestu minutach parcie na pęcherz(dobrze że niedaleko był Urzad Skarbowy uff)W ogóle rozumiem że zakupy powinno sie robić wcześniej bo człowiek tak przy końcu taki ociężały sie robi.Cały czas mi sie wydaje ze czegoś zapomniałam więc dokupuję.Wczoraj sobie zakupiłam biustonosz do karmienia na zwyczajnym rynku za 10 zł. Za taki sam w sklepie tylko firmowy dałam 30 zł:(No i te wstrętne podpaski(znowu poczuję się jak wtedy kiedy dostałam pierwszy raz okres)Zdążyłam jeszcze odwiedzic koleżankę(jej dzidzia ma 3,5 miesiaca)no i dostałam wyprawkę(pampersów mi dała chociaż zamierzam używać tetry, smoczek, skarpetki, wkładki laktacyjne no i laktator(raz używany)Cały czas sie gryzę tymi moimi cycami-jestem w tej grupie niewielu z wklęsłymi brodawkami.Tak bardzo chcę karmić piersią.Duzo na ten temat przeczytałam(ćwiczenia-chociaż moje brodawki sa jakby niewzruszone,pozycja do karmienia spod pachy, no i ewentualnie kapturki chociaz tego chciałabym uniknąć)Moze macie jakieś złote rady, spotkałayście sie juz z takim problemem.Dajcie znać dziewuszki.Tak w ogóle sie rozpisałam.Acha zaczynam sie pakowac na wielki dzień;)
aniasz
2006-08-17
12:22:02
Email
hello hello :) wybaczcie że się nie odzywałam ale faktycznie przeprowadzka pochłoneła mnie bez reszty. Mamy juz za sobą 3 noc w nowym domciu i jest super :) wszystko takie nowiutkie i ładne aż chce się żyć :) moja córcia wczoraj rano spadła z łóżka :) niezła inauguracja :) co do wklęsłych brodawek to na szczęście nie miałam tego problemu, ale np moja bratowa przez pierwsze miesiące nie była w stanie nakarmić swojego synka piersią, mały po prostu nie chciał ssać, dopiero po jakimś czasie nagle, niespodziewanie pociągnął :) oj nie ma żartów z tymi brodawkami. Roma a co jeżeli poród zacznie się wcześniej? pomysl jeszcze o tym :) całuję was wszystkie bardzo gorąco :)
kiwi
2006-08-17
12:22:15
Email
Wybacz Monia, nigdy nic na temat wklęsłości nie słyszałam... chyba dość rzadka sprawa. Ja zazwyczaj mam mały biust a teraz jest wielgachny nie wspominając o MEGA sutkach- okropnie mi się nie podobają ale mam już siarę więc radocha z tego że to już nie tak długo przysłania mi estetyczne wrażenia.
romaa
2006-08-17
14:29:42
Email
no jak sie zacznie wczesniej to mam skierowanie do szpitala na csarke. ale w moim przypadku lepiej zeby sie nie zaczynalo wczesniej bo moze to mi zle zrobic na plecy. co chwila wpadam w skrajnosci. albo mi sie wydaje ze jeszcze strasznie dlugo albo ze juz zaraz. popieram wczesniejsze robienie zakupow. moje plecy juz sie nie nadaja do chiodzenia po sklepach. a o wklesnietych sutkach wiem niestety niewiele. ale na pewno na internecie mozna znalezc na ten temat bardzo duzo.
MartaO
2006-08-17
16:19:25
Email
Hejka, ja juz po wielkiej imprezie, nie bylo az tak zle, ale obslugiwanie 16 gosci w takim stanie jest naprawde ciezka sprawa... Monia ja tez malo slyszalam o wkleslych brodawkach, cos tam polozna napomknela na szkole rodzenia, ale ze ja nie mam takiego problemu to nie wsluchiwalam sie za bardzo. Moja dzidziunia tez ma czesto czkawke i tez mi to troche przeszkadza, ale o kopaniu po zebrach niestety nie zapomniala i co jakis czas dostaje od niej mocnego kopniaka. Czasami bardzo twardnieje mi brzuch i mam wrazenie ze mi za chwile peknie. Moja torba do szpiatala tez juz spakowana, ale doszlam do wniosku ze jest za mala jak na tyle gratow, wogole wyglada to jakbym jechala na wakacje a nie na porod :) Pozdrawiam
kiwi
2006-08-17
17:36:04
Email
mi brzuch tak twardnieje jak za dużo chodzę albo stoję. Marta taka impreza w domu to niezły wyczyn dla ciebie, nie wkurza Cię jak wszyscy piją, palą i szaleją?? mnie trafia szlag z zazdrości, ja tu ledwie się kupy trzymam a oni bezczelnie się świetnie bawią...wrrr... dlatego mój biedny mąż nie pije i nie oddaje się imprezowaniu - ale dziecko mamy wspólnie więc dlaczego poświęcenia tylko z jednej strony??
MartaO
2006-08-18
09:33:48
Email
Witam, Kiwi oczywiscie, ze mnie to wkurza i juz nie raz byla o to awantura w domu. Wkurzajacy jest fakt, ze ja siedze sama w domu a on wychodzi z kolega na piwo... Uwazam ze poswiecenie powinno byc z obu stron :) a jak sie potem karmi piersia to piwa tez nie mozna pic lub wina?
aniasz
2006-08-18
10:08:16
Email
ja to wkurzam się strasznie jak mój małżonek wychodzi z koleżkami. Ostatnio był na pępkowym bardzo dobrego kumpla, wrócił o 4 nad ranem, nieźle nie? o 1 napisał mi smsa że już wychodzi hehe, długo szedł :) byłam tak wkurzona że jak przyszedł to zastał drzwi od sypialni zamknięte na klucz, i musiał spać w salonie. Rano oczywiście z mordą do mnie dlaczego mu zamknełam drzwi a ja na to spokojnie że nie mam zamiaru spać w oparach alkoholowo-tytoniowych, i że mógłby łaskawie raz na ruskie święto pomyśleć o tym że mi może to przeszkadzać :) nic nie powiedział bo go zatkało, ale i tak dalej zapomina o tym co mu powiedziałam... c'est la vie... już niedługo, wtedy to ja będę wychodzić i wracać o 4 nad ranem :) pzdr
aniasz
2006-08-18
10:12:37
Email
a powiedzcie mi dziewczyny jak u was ze stopami? moje strasznie ostatnio bolą, i to nie tylko wieczorem, ale nawet rano zaraz po przebudzeniu. Są dosyć spuchnięte i mam wrażenie jakby zastane, tak dziwnie mi się na nich chodzi. Niebardzo wiem co mam robić, poradzicie coś?
kiwi
2006-08-18
11:24:12
Email
Aniu, znam to uczucie z przed ciąży. "obce" stopy i opuchlizna przede wszsytkim rano to efekt kiepskiego krążenia i nadwyrężenia nóg. Podejrzewam że w ciąży przyczyny są te same a jedyna metoda poza kremami których napewno nie możesz teraz używać to nogi do góry! Zawsze wyżej niż tyłek! Czy tak czy siak musisz zgłosić to ginowi bo w ciązy jest kilka chorób które objawiają się puchnięciem. Na kiedy masz kolejną wizytę? bo teraz przy końcówce to pewnie masz już tylko się oszczędzać, dzidza już donoszona - ech zazdrość mnie zżera. Mój mężunio nie wychodzi nogdzie z kumplami ale za to znika o 6 rano do pracy i wraca o 21 aż dziwne że pamiętam jak wygląda i 7 dni w tygodniu, nudne to bycie w ciaży...
kiwi
2006-08-18
11:41:49
Email
Właśnie przyszły do mnie ubranka z allegro. tzn głównie taki pierdoły kołderka, pieluszki, gruszka, szczotka i takie tam... ale również czapeczki i łapki niedrapki i body. TO PRZERAŻAJĄCE JAKIE TO WSZYSTKO JEST MAŁE!
aniasz
2006-08-18
13:40:11
Email
wyczytałam wszystko co sie da nt. opuchlizny stóp i właściwie we wszystkich chorobach którym ona towarzyszy, pojawiają się też inne objawy których ja na szczęście nie mam więc nie panikuje tylko traktuje to jako nieprzyjemny efekt uboczny mojego stanu. Kolejna wizyta u gina dopiero na 28 sierpnia (szczerze mówiąc liczę na to że nie dotrwam), ostatnio z usg wyszedł termin na 29 sierpnia, oby, jeju czuję się juz taka ociężała. W poniedziałek zaczynam 38 tydzień więc oficjalnie dzidzia donoszona, ale jakby ja tu przekonać żeby zaczeła się rodzić He he :) właściwie to czuję że to już blisko... pytanie jak blisko... a co do rozmiaru ciuszków to istny obłęd, takie to wszytko maleńkie :) aha łóżeczko już mam skręcone, z takim rozmarzeniem patrzymy na nie z mężem :) i tylko wzdychamy :) buziaki
Ulka
2006-08-18
14:19:14
Email
Brzuchatki mam pytanie bo Wy juz pewnie macie wybrany wózek dla waszych pociech, ja mam termin na listopad więc jeszcze trochę czasu, mam pytanie odnośnie wózka podoba mi się quinny speedi sx, ale w wersji spacerowej nie ma pałąka zabezpieczającego, tylko pieciopunktowe szelki, nie chciałabym poźniej żalowac
kiwi
2006-08-18
19:53:11
Email
Ula oglałam program o wózkach i odradzaja 3 kołowe o ile nie mieszkasz gdzieś gdzie są idealne chodniki, są bardziej wywrotne i wydaje mi się że szelki napewno utrzymają maluszka ale chyba będzie upierdliwie, moja Kinia lubiła się opierac o tą ramkę, umazać ją rozmiękczonymi flipsami i wyglądała z wózka opierając się. jeśli przypniesz dzidzę na stałe szelkami nie będzie mogła wyjżeć poza budkę i mocno ja to ograniczy. Ale to tylko moje subiektywne zdanie - takie na chłopski rozum. ;-))

kiwi
2006-08-18
19:55:19
Email
Ale mikro mi ta ramka wyszła. Jak uczynic ją większą??

MartaO
2006-08-19
09:12:35
Email
Aniu przy opuchliznach stop, nalezy spozywac jak najmniej soli, bo to ona zatrzymuje wode w organizmie i robia sie obrzeki, trzeba siedziec z nogami uniesionymi wyzej albo robic koleczka stopami raz w lewo raz w prawo, ewentualnie popros meza o masaz to pomaga, wprawdzie na krotka chwile, ale pomaga. Co do wozkow, to tez jeszcze nie wybralismy z mezem konkretnego, teraz rynek pod tym wzgledem jest taki duzy... Ale my Drogie kolezanki wybierajac wozek musimy zwrocic uwage na to, ze przed nami zima i nalezaloby sie zaopatrzyc w taki z gleboka gondola. Kolezanka kupila sobie graco i po 3 miesiacach dzidzia juz jej sie nie miescila w gondolce musiala wyjac nosidlo i wyscielic gondole kocem, ale to byl juz cieply maj. My musimy przygotowac sie conajmniej na pol roku o ile zima bedzie dla nas laskawsza niz ostatnia :) Buzka
monia27
2006-08-20
18:32:30
Email
Cześć dziewczyny!!Siedzę dzisiaj w domu.Upał straszny i mi duszno.Moje stopy też ostatnio puchną(jak idę do kogoś w odwiedziny to boję się buty ściagać bo potem mam problemy z włożeniem)Zaraz spadam z pieskiem na spacerek - to mnie odpręża.Mój mężuś też strasznie chce sie wyszaleć i gdzies tam śmiga z kolegami.Daję mu tą wolność ale przy dziecku ma mi pomagać.W poniedziałek mam mieć łóżeczko. I już tylko czekać kiedy mała istotka zechce przyjść na świat:):)Acha wczoraj wieczorem mały się ruszał, takie fajne góry mi robił na brzuchu,a mój mąż nie wierzył że to dziecko...myślał że to ja mam jakiś sposób na to żeby poruszać brzuszkiem:):)
aniasz
2006-08-21
10:53:22
Email
moja dzidzia coraz niżej, ale kurczę jakoś nie wychodzi :) skurcze przepowiadające mam coraz częściej więc to juz na pewno niedługo pytanie tylko ile. Jak wstaję z łóżka to mam wrażenie jakby mni ktoś krocze rozrywał tak strasznie mi na nie naciska moja mała pociecha:) piersi zwarte i gotowe do karmienia, no i generalnie wszystko gotowe więc na co ta malotka czeka :) aha podjęliśmy w końcu decyzję co do imienia, będzie Sara :) myślę że jej też się będzie podobać :) całuję wszystkie mamuśki :*
kiwi
2006-08-21
13:47:13
Email
Aniu, ja też mam dosyć często skurcze, malo tego to to rordzieranie - ciągnięcie gdzieś w dole, ale ja mam jeszcze 40 dni więc to może przy drugiej ciąży bardziej się odczuwa bo w sumie teraz już wiemy co to skurcze? Nadal kibicuję Twojej dzidzi, zresztą pozostałym mamusiom również bo ja na koniec zostanę, zrobie wam zawody w rodzeniu, hi hi. Ania i Sara największe szanse na złoty medal w tym maratonie! pozdrawiam wszystkie mamusie!
aniasz
2006-08-22
12:28:05
Email
Dzisiaj moje urodziny :) dostałam smsy z życzeniami od osób których nie widziałam od miesięcy,a mój małżonek nawet nie raczył powiedzieć sto lat... pewnie przyjedzie po pracy z jakimś metrowym badylem typu róża (których nieznoszę i doskonale o tym wie) i powie że miał wielkie palny co do prezentu ale za późno się zabrał za załatwianie i nie wyszło... bleeee do dupy mam dzisiaj humor...
aniasz
2006-08-22
12:28:23
Email
Dzisiaj moje urodziny :) dostałam smsy z życzeniami od osób których nie widziałam od miesięcy,a mój małżonek nawet nie raczył powiedzieć sto lat... pewnie przyjedzie po pracy z jakimś metrowym badylem typu róża (których nieznoszę i doskonale o tym wie) i powie że miał wielkie palny co do prezentu ale za późno się zabrał za załatwianie i nie wyszło... bleeee do dupy mam dzisiaj humor...
aniasz
2006-08-22
12:29:38
Email
i do tego jeszcze mój wpis się zdublował, sam...
hallo
2006-08-22
15:29:30
Email
aniasz KOCHANA!! samych CUDOWNOśCI Ci życzymy!! dużo MIŁOŚCI i RADOŚCI i bardzo CIEKAWEGO żYCIA!! BąDź ZAWSZE DZIELNA I UśMIECHNIęTA !! i CUDOWNEGO DZIDZIOLKA CI żYCZYMY JAKOś NIEDłUGO - ZDROWIUTKIEGO I MAX GRZECZNEGO ( a swoją drogą - co Ty masz z tym chłopem ??!! )
kiwi
2006-08-22
17:08:56
Email
Aniu. Życzę Ci żebyś była szczęśliwa. No i szczęśliwa, i jeszcze trochę szczęśliwa! Moja mama ma dzisiaj urodziny! Buziaczki ciężarówki!
aniasz
2006-08-22
20:20:59
Email
wielkie dzięki dziewczyny :) chłop p dziwo nie przyszedł z badylem, i nawet książkę dostałam :) coraz bardziej jestem rozdrażniona, pogadać się ze mna nie da normalnie...wrrrrrrr... ja chcę na porodówkę :(
romaa
2006-08-23
21:19:29
Email
Ania spoznione zyczenia i ode mnie! wszystkiego naj naj. z niecierpliwoscia czekam kiedy sie odezwiesz, zeby powiedziec ze Sara juz jest z Toba. Kto wie, moze to wlasnie sie dzieje?! trzymam kciuki zeby bylo wszystko super!
kiwi
2006-08-23
22:02:06
Email
hej laski - może byście zaczeły już rodzić bo nudno na tym forum. Napiszcie jak tam forma? Macie skurcze? Twardnieją bębenki? Śpicie w nocy? Zatwardzenia? Rozwolnienia? No proszę cokolwiek. Buźkki mamuśki...
Dorota
2006-08-23
22:02:25
Email
Sto lat ode mnie i szybko tej porodówki Ci życzę, Aniu!!!p.s ja jutro 29 kończę

MartaO
2006-08-24
11:41:43
Email
Hej, Aniu wszystkiego naj... i pomyslnego rozwiazania zycze :) ja 15-stego na swoje urodziny dostalam od meza piekny bukiet rozowych roz i markowy biustonosz :) takze narzekac na niego nie moge :D Kiwi i sie czuje w miare dobrze, ale nie leze tyle ile powinnam. Brzuch mi twardnieje coraz czesciej zadnych skurczy nie miewam a nawet jesli to nie wiem czy bole w podbrzuszu to sa skurcze. Spac w nocy nie moge, bo jak nie siedze w wc to mam koszmary typu "rodze dzidziunie bez raczek i bez nozek" i takie tam... we wtorek ide na sciagniecie krazka :) a jak Wasze samopoczucie? pozdrawiam
MartaO
2006-08-24
11:43:09
Email
Dorota dzis konczysz 29 :D wszystkiego naj naj... lepszejszego, spelnienia wszystkich marzen i gore prezentow ;)
aniasz
2006-08-24
14:48:18
Email
Dorota spełnienia marzeń bo w nich przecież jest wszystko :) serdecznie dziekuje za życzenia dla mnie. Powiem wam że dzisiaj w nocy juz miałam nadzieję... obudził mnie ból brzucha i krzyżów, ale niestety po godzinie wyczekiwania na coś więcej zasnełam, i obudziłam się rano dalej z dzidzią w brzuchu :( muszę chyba znowu mężusia dorwać...(no bo wczoraj rano 'wywoływaliśmy') możliwe że jak jeszcze z dwa razy spróbujemy to mała w końcu zacznie się rodzić... aha i skoro kiwi tak strasznie się ineteresuje :) to mam biegunkę He he ale to chyba po morelach połączonych z krówkami, chociaż kto wie. Całuję was mamuśki
Dorota
2006-08-24
22:38:36
Email
Ania!!To Ty dziełaj, działaj!!!
kiwi
2006-08-25
07:42:53
Email
wszysykiego cudownego z okazji urodzin Doroto! no i wyszłam na zboczeńca fekaliowego że mnie tylko sraczka interesuje... hi hi hi hi. Pozdrawiam gorąco... hi hi hi chyba się posikam...
hallo
2006-08-25
10:39:33
Email
hej, no - z ciekwszych wieści - idę w pon do szpitala, podobno za bardzo trochę spuchłam, poleżę pod pyszną kroplówką... cieszę się jak cholera ;-/ zanudzę się tam, to pewne. o komp nie ma mowy, moja pani doc by mnie zaciukała, nie przyznaję jej się że tak długo pracowałam. JAKIEś KSIążECZKI POLECACIE NIE-O-DZIDZIUSIACH ?? a Dzidzię urodzimy prawdopodobnie 11 ( ! ) lub 12 września... potem zamykają oddział w szpitalu na 2 tyg, hi-hi, śmieszny jest ten świat. mam trzy dni na zakupy total i zakończenie remontu. zap... kompletny. a miałam odpoczywać. eeeeh...CAłUSKI
kiwi
2006-08-25
13:01:29
Email
Hallo - a więc jednak cc?? Powodzenia kochana, mam nadzieję że wyrobisz się z remontem zakupami i całym bałaganem. Z książek polecam wszystkie A. Pilipiuka o przygodach Jakuba wędrowycza - bimbrownik, hiena cmentarna, kłusownik i egzorcysta amator. Można się posikać ze śmiechu! są 4 części - nie czytałam nic lepszego od 5 lat.
aniasz
2006-08-26
10:24:41
Email
kurde działam i nic... chyba nici z moich sierpniowych planów :) hallo współczuję leżenia w szpitalu, to takie nieprzyjemne, tymbardziej że człowiek się właściwie ruszyć nie może. Do czytania polecam książki Jonathana Carolla, ja połykam każdą jego książkę w jeden góra dwa dni. I do tego można je dosyć tanio kupić. Trzymajcie się ciumki
kiwi
2006-08-28
07:37:22
Email
No to się mamuśki rozszalały.... cisza kompletna... Ania odlicza czas, Hallo do szpitala, Roma już termin zaplanowany, Monia od tygonia nie daje znaku życia , Marta też nie lepiej... No tak a mi jeszcze 4 tygodnie zostały, cóż pozostaje mi czekać na wpisy z porodów. Trzymajcie się laski i głowa do dołu!hi h ih i
aniasz
2006-08-28
14:09:54
Email
odliczam odliczam ale coś niebardzo mi to idzie :) dzisiaj idę do lekarza, może coś powie ciekawego... niby czuje że to już blisko ale ile można czekać. tak bardzo już bym chciała poczuć się lżejsza i w końcu zobaczyć tą moją kruszynkę... na prawdę nie sądziłam że aż tak mnie wymęczy ta ciąża, czuję się jak po niezłym maratonie... mam wrażenie że jak już urodze to nić nigdy w życiu mnie tak nie wymęczy :) mam nadzieję przynajmniej :) no nić zmykam przygotowac sie do gina, jakby co to napiszę jak mi poszło. Trzymajcie się, a szczególnie ty kiwi :)
romaa
2006-08-28
14:35:13
Email
troche czasu mnie nie bylo i liczylam na jakies rewelacje, a tymczasm wszystkie czekaaaaamy. ja siedze na dzialce i staram sie relaksowac. co chwila wpadam wprawdzie w panike ze nie wszystko gotowe, ale stwiedzilam ze jeszcze na ten tydzien dam sobie luz, a od przyszlego tygodnia rozpoczne przygotowania na maxa tzn tak zeby juz wszystko bylo na swoim miejscu. trzymajcie sie dziewczyny. papapa
MartaO
2006-08-28
22:00:33
Email
Hej, ja jutro ide na sciagniecie krazka, chcialabym jeszcze wytrzymac ze dwa lub trzy tygodnie i ponosic te ciaze, zobacze co jutro powie lekarz... tymczasem mam problemy ze snem drecza mnie koszmary (typu ze z porodem cos bedzie nie tak, albo dzidzia urodzi sie bez nozek i bez raczek... :( ) chyba zaczynam miec jakies schizy... pozdrawiam
kiwi
2006-08-29
17:03:24
Email
A ja kończę kompletować wyprawkę, zamówiłam łóżeczko i wózek ( 2 tyg trzeba czekać... strasznie długo). Musiałam kupić koszulki do szpitala bo całe życie śpie w T-shirtach a widok mojego tyłka to nie rewelacja ostatnio. hi hihi. No czekam na pierwsze wpisy z porodów... Serdeczne buziaczki!
MartaO
2006-08-29
20:16:07
Email
Witam, Kiwi jaki wozek zamowilas?? kupujesz go na allegro czy gdzie indziej? Ja dzis bylam na sciagnieciu krazka, bolało bardziej niz przy zakladaniu :/ w dodatku gin dojrzal cos na usg i nie wie czy jest to nieoprozniony pecherz moczowy mojej dzidzi czy tez torbiel... jutro ide na powtorne usg na lepszym sprzecie no i jestem dobrej myśli... pozdrawiam mamuśki
kiwi
2006-08-29
21:49:05
Email
Nie martw się M. Na ostatnim USG mój doktorek też się zastanawiał czy to pęcherz nie opróżniony czy jakieś paskudztwo ale dzidzia sobie siknęła w trakcie i sprawa się wyjaśniła :-). U Ciebie napewno tez tak będzie. Trzymam kciuki! A wózek oczywiście na allegro. Tako City Voyager - duży bo na całą zimę, ciężki jak cholera ale nie muszę go wnosić po schodach, i mają fantastyczny wybór kolorów i kupę gadżetów mniej potrzebnych ale fajnych. Apropos allegro to przyszły ciuszki od Graniki i sa śliczne i dobrym gatunku a dzisiaj zamówiłam kombinezonik sztruksowy bo moja maleńka to już się raczej nie poopala z terminem na 29-09. A wogóle to znalazłam fajne forum, może nie tak intymne jak to ale fajnie bo wrzesniówek jest 300 a niektóre już zaczynają sie wysypywać podaję adres http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=35951 Tzrymam kciuki za pęcherz niuni i pozdrawiam gorąco!
kiwi
2006-08-29
21:55:54
Email
a i jeszcze czat dla wrześniówek: http://www.polchat.pl/chat/?room=Mamy+Wrzesien+2006
MartaO
2006-08-31
10:19:13
Email
Witam, mialas racje Kiwi, lekarze stwierdzili, ze to jednak pecherz, ale nie bylo to takie proste, bo dzidzia nie chciala siknac, ale troche jej sie popuscilo, bo pecherz sie zmniejszyl (a torbiel nie zmienia wielkosci)i rozwialo to watpliwosci dwoch lekarzy, ktorzy stali nad moim brzucholem na usg. Odetchnelam z ulga, bo wczesniej nie spalam pol nocy i tylko sie modlilam zeby wszystko bylo OK. Kiwi dzieki za kciuki!!! Wozek Tako City Voyager jest rewelacyjny, powiem Ci ze tez nad nim sie zastanawiam caly czas, tylko on wazy ponad 20kg i musialabym go targac na pietro. a ciuszki, ktore mi przyszly z allegro tez jakosciowo sa super i cenowo tez nie wyszlo to najdrozej. Co tam dziewczynki porabiacie w te deszczowa pogode?? Gniazdka dla dzieciatek juz uwite? Pozdrawiam!!
kiwi
2006-08-31
15:37:56
Email
Właśnie przyszło łóżeczko - kołyska. I kombinezonik i 2 pajace, właściwie jestem już przygotowana. I wogóle rewelacyjny mam nastrój, bo juz obgadane szczegóły cc z nowa panią gin. I wszystko pięknie. Wysyłam do was mój nieprawdopodobny optymizm i buziaczki!!
aniasz
2006-08-31
22:06:07
Email
ja juz przestała sie nastawiać na szybkie rozwiązanie... właściwie to mam wrażenie że nie będę pierwsza, no ale ostatnia może tez nie :) pozdrawiam was kochane wrzesniówki i mam nadzieję że przynajmniej u was wszystko ok, bo u mnie istny koszmar, szczególnie z pojebanym mężem... płakać mi sie normalnie chce...
kiwi
2006-09-01
09:18:26
Email
Dzieńdobry we wrześniu! No i jesteśmy wszystkie 2 w 1. Aniu nie martw się chłopstwem, oni są fatalni, są dupkami, chamami i burakami. Ale cóż robić jak itaki ich kochamy. Trzymam kciuki za rychłe rozwiązanie, teraz to już serio czekam na wpisy z porodów - ja nie mam szans na wcześniejszy więc bankowo będe ostatnia. Pozdrawiam w piękny wrześniowy dzień!
MartaO
2006-09-01
10:27:21
Email
Witam!! W koncu mamy wrzesien, ale sie ciesze :) Aniu nic sie nie martw, teraz Ci tylko tego brakuje zeby sie chlopem zamartwiac!! A jak znam zycie porod przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie hehe Aniu bierzesz meza na porodowke?? Ja swojego biore, jest kochany nawet sznoruje mi buty, bo ja sie schylic nie moge. Trzymam kciuki zebys urodzila pierwsza :) Pozdrawiam serdecznie :D
aniasz
2006-09-01
13:11:51
Email
właśnie się zastanawiam czy mam ochote rodzic w towarzystwie mojego mężusia... w pierwszej ciąży był jak anioł, tez wiązał mi buty itp. a teraz to po prostu koszmar... tyle ze z drugiej strony nie chcę być sama podczas porodu... błędne koło :(
kiwi
2006-09-01
13:36:26
Email
Ja się boję co mój mężunio będzie wyprawiał, bo pewnie trafi się jakaś chamska położna albo lekarz i on się zacznie na nich wyżywać - słusznie ale potem ja będe miała przesrane... i tak nie mogę mu wytłumaczyć że jeśli szpital nie pozwala na obecność męża przy cc to nie wolno się o to wydzierać bo i tak nie pomoże! Ale jak grochem o ścianę. Aniu nie przejmuj się, może pogadaj ze swoim sadystą szczerze... tak tylko kombinuję jak Cię pocieszyć, napewno będziesz się lepiej czuła mając go przy sobie podczas porodu. No i uciekaj już rodzić... no sio!
Basia.26
2006-09-01
16:21:15
Email
cześć dziewczyny, trzymam za was kciuki:)) prosze sie po kolei na porodówke zgłaszać:)) kiwi hihi, powiedz mężowi, że cesarka to operacja. przeciez jakbyś miała wycinany wyrostek, składaną złamaną nogę albo wszczepiane bajpasy (ech wyobraźnia;) to tez nie mógłby być:)) ja już chce widzieć faceta jak oglada moment wyciągania z brzucha dziecka... hahahaha, przecież fiknałby tam na miejscu:) żałuję, że nie byłam wtedy w stanie myśleć o pokazywaniu mi pempowiny i łożyska. tak z czystej ciekawości:)
monia27
2006-09-01
18:46:15
Email
Hej babuszki!!!Długo mnie nie było.Niestety nie urodziłam po prostu wzięli mi kompa.Byłam u gina w poniedziałek i tak:dziecko w pozycji startowej na świat, waży już 3100, poród przewidziany na 15 września, jak dotrwam to waga ok.3500.Dziecko ponoć książkowe, kręgosłup ma na mojej prawej stronie i dlatego musze spać na prawym boku a cały czas w gazetach czytałam że należy spać na lewym.Jeśli chodzi o mnie to mnie skóra swędzi, nie sypiam zbyt dobrze no i z mężem też mam problemy bo sobie biedaczek nie moze znaleźć miejsca ciagle gdzieś łazi(czasem żałuję że mam męża)No ale teraz dla mnie liczy sie przedewszystkim dziecko.Tak więc dziewuszki już liczę dni do spotkania z maleństwem.Powodzenia dziewczynki.Dajcie znać jak coś się urodzi(ja napewno sie pochwalę)Buziaczki
kiwi
2006-09-01
18:55:10
Email
Basiu, są szpitale które wpuszczają mężulków na salę, siedzi sobie taki gościu koło głowy mamuśki i nie widzi dłubania. Tylko przy znieczuleniu zzo lub pp przy narkozie nie. Mój szpital ma w nosie pilnowanie męża na sali operacyjnej - i wcale im się nie dziwie bo moze kichnie albo nie którzy to lubia sobie chlapnąc... albo wogóle zemdleje. Fajnie że się wszystkie powoli odzywacie. Buźki mamuśki!
romaa
2006-09-01
20:40:03
Email
hej dziewczynki, ja wrocilam z dzialki, koniec relaksow... wzielam sie za uzupelnianie wyprawki, porzadkowanie, pranie itd. strasznie mnie to dzis zmeczylo. ale nie ma zartow, jeszcze 2 tygodnie. liczylam oczywiscie na jakies rewelacje na forum, no ale truuuudno, poczekamy jeszcze. trzymajcie sie!
aniasz
2006-09-01
23:42:14
Email
no tak rewelacji to raczej nie ma :) ale już niedługo, w końcu to nasz miesiąc :) a ja coś spać nie mogę...
romaa
2006-09-02
00:20:44
Email
a no wlasnie ja tez nie... maz i pies juz chrapia, a ja mam za duzo mysli klebiacych sie w glowie no i Toske rozrabiajaca w brzuchu...
kiwi
2006-09-02
08:50:01
Email
Hej laski, poczytajcie sobie nasze pierwsze wpisy, wtedy kiedy miałyśmy małe brzuszki i chciaóyśmy żeby były duzżże. No i mamy to co chciałyśmy. Ja generalnie wyglądam jak krowa, czuję się jak krowa (wiecie że one prawie nigdy nie biegają?), nawet mam mleko... o kurde! może ja jestem krową?!! hi hi hi. Pozdrawiam muuuu.
aniasz
2006-09-02
10:58:00
Email
no ale doić to cie chyba jeszcze nikt nie doi kiwi :) nie??
MartaO
2006-09-02
14:34:34
Email
ja tysz sie czuje jak krowa... albo hipopotam albo slonica... ale pocieszam sie, ze nie bede tak jak ona nosic tej ciazy dwa lata :D
aniasz
2006-09-02
20:01:40
Email
ja bardziej jak wielorybek :) w ciąży he he
kiwi
2006-09-02
22:59:43
Email
nikt mnie nie doi bo ja jestem gatunek mięsny! hi hi hi
hallo
2006-09-03
16:43:45
Email
hej kochane, ja bimbam w szpitalu nuuuuuuuuuuuuuuda!! czekam aż Dzidzia postanowi się wydostać... ale ona luuuuz... max 11.09 "to zrobimy"... NIE MOGę SIę DOCZEKAć ZUPEłNIE :-) paaaaaaaaaaaa!!
kiwi
2006-09-04
10:06:36
Email
No to ślicznie! za chwilę tu sama zostanę... chyba już zostałam. Czy Ania już rodzi?? Roma i Hallo 11 i 12. A reszta? Kiedy się rozpakuje? Jaki jest plan? Buźki mamuśki!
monia27
2006-09-04
10:08:49
Email
Hej!!Ciągle czekam na mojego synka a on ani myśli sie pchać na świat.Odkąd gin mi powiedział jeszcze jakieś dwa tygodnie nawet skurcze przepowiadajace gdzieś znikneły.Cały czas ktoś mnie zaczepia i pyta sie kiedy wreszcie urodzę a ja robię bezradne miny:(Staram się ruszać ile mogę ale ostatnio czuję sie strasznie ociężała(nawet ważę 2 kg więcej niz mój mąż)Moja mama przywiozła mi ostatnio kołyskę-antyk w kórej spało już 9 dzieci najstarze ma 19 lat:)Wszystko byłoby ok tylko powiechnia mojego mieszkania jest za mała na tę kołyskę hihi.Jadę za raz na wieś powdychać świeżego powietrza:)Trzymajcie sie żabki:):)
MartaO
2006-09-04
11:02:09
Email
Czesc :) Ja zaraz znowu jade podbijac dzieciece hurtownie w poszukiwaniu wozka. Moj wymarzony jest niestety za ciezki a wszystkie lzejsze albo kosztuja duuuzo albo sa trojkolowe. A ci doradcy w sklepach to mnie dobijaja, bo przeciez po co im wiedziec czym rozni sie jeden wozek od drugiego :/ papatki Mamuski :)
romaa
2006-09-04
11:47:03
Email
Hej, Kiwi, nie martw sie nie jestes jeszcze sama. ja juz czekam z niecierpliwoscia, jeszcze 10 dni (ciecie 14ego). mialam dzis niezly sen. snilo mi sie ze urodzilam w nocy (przez sen ha ha ) oczywiscie zero bolu no i byla taaaka piekna. rano nie moglam dojsc do siebie tak mnie rozczulil ten sen. a w ogole to prasuje cos ciagle, a ja nienawidze prasowac!!! no ale dla cory sie moge troche poswiecic. poza tym bole krzyza i od wczoraj piersi. a deske do prasowania sobie tak rozkladam ze jest niziutka i prasuje siedzac na kanapie. polecam! papa trzymajcie sie. a co u Ani, co u Ani?
kiwi
2006-09-04
17:02:02
Email
Oj dziewczynki się odezwały! jak miło że nadal 2 w 1! hi hi. Przyszedł dziś paczką wózek - jest zajebisty!!! kolor jest jeszcze ładniejszy niż na zdjęciu, będzie świetny na zimę! tylko wanienka, fotelik i jeden kocyk mi został do zakupienia. Pranie zrobię w następnym tygodniu mam sporo czasu a nie chcę żeby wszystko zarosło kurzem i nie wiem jak zniosę prasowanie bo go również nie znoszę! No Ania pewnie na porodówce...
romaa
2006-09-04
17:09:41
Email
No chyba tak! nie odzywa sie juz od przedwczoraj! no to chyba na porodowce, nie? trzymam kciuki zeby wszystko poszlo jak z platka.
MartaO
2006-09-05
09:28:22
Email
No Aniu trzymamy za Ciebie i za Twoja niunie kciuki :) Kiwi jednak zakupilas tego Voyagera jaki kolor wybralas? te pajacyki, ktore kupilas sa baaardzo slodkie - naprawde :D Ja juz na 99% zdedcyduje sie na wozek Mikado Ox-ford - tez jest rewelacyjny na zime no i o polowe lzejszy od Twojego hehe. Mnie ostatnio coraz bardziej boli podbrzusze i nie wiem czy to Emilka szykuje sie juz do wyjscia? Pozdrawiam goraco :D
kiwi
2006-09-05
12:25:28
Email
Marta, rzeczywiście fajny ten Twój wózeczek - ale ja nie chciałam 3 kołowego. A wybrałam tako bo wiesz że wybór kolorów niesamowity, ja wzięłam ten jasno zielony z żółtymi wstawkami. Kurcze a Ania juz pewnie tuli maluszka... ależ jej zazdroszczę... Marta ten ból w podbrzuszu to przedsmak porodu, też mnie nawiedzaja te skurcze, do tej pory nie wiem dlaczego nazywa się je skurczami bo mi wogóle skurczów nie przypominały....
romaa
2006-09-05
16:14:41
Email
Hello, my bylismy wczoraj u lekarza. Tonia wazy 3100 i pani ginek powiedziala ze ciaza donoszona. czuje sie wiec jak chodzaca bomba zegarowa. mam nadzieje jednak juz do tego 14ego dociagnac. no wlasnie o co chodzi z tymi skurczami? ja tez mam bole takie jak przed miesiaczka + potworne bole z krzyza (na razie 3 razy, ale mega potwory) no i podobno to sa bole przepowiadajace. Kiwi bedziesz miala znieczulenie ogolne czy zewnatrzoponowe? No a Ania, to chyba naprawde juz urodzila, co? suuuper
monia27
2006-09-05
18:22:47
Email
Hej mamuśki!!Chciałąbym napisac juz jest ale niestety nie pcha się coś.Dzisiaj kupiłam śpiworek(kolejny z reszta rozmiar 74-przyda mi sie na dłużej)Mojego męża te zakupy w ogóle nie kręcą:(No i mam humorki, ostatnio często płaczę z powodu...męża oczywiście.Zamiast się cieszyc razem ze mną umyka gdzieś z domu..Po wała nam takie chłopy.Aniasz nie pisze więc chyba dobrze czujecie dziewczynki że na porodówce leży.Trzymam kciuki za nią!!I mam nadzieję ze te skurcze w końcu mnie wreszcie wezmą:):)Papa buziaki 1000
kiwi
2006-09-05
20:50:23
Email
romaa nie wiem jakie znieczulenie mi zafundują,raczej zzo bo narkozę robią w nagłych wypadkach - wolałabym narkozę,nie bolała mnie po niej głowa i czułam się super ( mały odlot) ale jest szkodliwa dla dzidzi podobno. Zzo nigdy nie miałam i trochę się boję, naczytałam się okropności ale dobrze podane podobno jest prawie bezbolesne. Monia pocieszę Cie że chyba wszystkie przechodzimy te same problemy z mężusiami - mój ostatnio powiedział że już nie jestem taka spontaniczna i aktywna w sypialni jak wtedy kiedy się zaczeliśmy spotykać - no upadł na łeb chyba, żonie w 9 miesiącu walnąć taki tekst! Mam problem żeby się przekręcić z boku na bok a temu się aktywność przypomniała. Oczywiście mojego entuzjazmu z okazji wózka czy ciuszków maleńkich nie podziela - mówię zobacz jakie to maleńkie a on na to że to oczywiste. No jasne że oczywiste że nie ma bani jak arbuz i czapki są małe ale trochę czułości i emocji może co?? No laski do roboty, na porodówki! za przykładem Ani! Pozdrawiam gorąco!
MartaO
2006-09-06
14:31:17
Email
Hej, Kiwi ale sie usmialam z Twojego Chopa, ale wiesz co oni nie rozumieja jak to jest miec brzuch jak balon i ze dla nas to naturalne, ale nie widza ze ciezko sie przewrocic z boku na bok czy z latwoscia klinujemy sie w wannie. Ja bym tak chciala, zeby chlop z tydzien z takim brzucholem pochodzil, ciekawe jaki on bylby wtedy spontaniczny i aktywny nie mowie w sypialni, ale gdziekolwiek :D Ja dzis od samego rana mam dziwne bole i caly czas leze a jak tylko wstane to mam wrazenie ze dzidzia mi wypadnie :/ trzymajcie za mnie kciuki zebym nie urodzila przed 10-tym hehe... Ania juz pewnie ma swoja coreczke przy sobie :) Monia a Ty sie chlopem nie przejmuj, potem Ty bedziesz odpoczywac a on bedzie zmienial smierdzace pieluchy :D pozdrawiam
kiwi
2006-09-06
18:18:14
Email
A jutro pełnia! Ja nie mam szans ale może wy moje kochane mamuśki zaczniecie się rozpakowywać na potęgę! Z niecierpliwościa czekam na wpis Ani, a co do mojego mężusia to jest nieprawdopodobny!Strasznie kocham tego buraka... cóż robić. Pozdrawiam mamuśki!
aniasz
2006-09-06
21:09:23
Email
JUŻ!!!! :))) ale mnie wyczułyście :) Sara urodziła się w poniedziałek o 19.05 3700g 57cm jest przecudna :) ja w ogóle nie czuję sie jak po porodzie, ale niestety dwie doby na porodówce musiałam odbębnić. Krocze całe nawet małego pęknięcia, ale nie nastwiajcie się takie cuda tylko za drugim razem :) no i wogóle zajebiście, nie wiecie nawet jaka jestem szczęśliwa całuję was wszystkie bardzo bardzo gorąco i czekam na wasze relacje buziaki :*
romaa
2006-09-06
22:11:01
Email
ha! bede pierwsza! GRATULACJE!!!! Strasznie sie ciesze! Hura! No i mysle, ze wiemy jaka jestes szczesliwa :) Cudownie, ze taki lekki porod! Super, super.. Buziaki i dawaj znac co jakis czas.
kiwi
2006-09-06
22:20:20
Email
aaaaa gratulacje!!! wielkie gratulacje! ściskam mamusię i Sarę - to duża panienka! Zazdrościmy Ci wszystkie, jak będziesz miała chwileczke to opisz dokładnie poród - chociarz teraz najważniejsza jest maleńka Sara. Jak idzie karmienie? Głodna realcji pozdrawiam gorąco!
aniasz
2006-09-07
17:35:37
Email
hello hello :) cyce mam jak mlekodajna krowa wymię, właśnie zaczyna mi się nawał pokarmu, staram się odciągać ale kurcze niebardzo mi to idzie, jak narazie nie mam gorączki mała dość dobrze radzi sobie z opróżnianiem piersi :) jest bardzo grzeczniutka, właściwie tylko je i śpi, podobnie jak moja pierwasza córa :) a ja się obawiałam najgorszego hi hi. Co do porodu no to był dośc szybki i zdecydowanie mniej bolesny niż za pierwszym razem, mógł się skończyć dwie godziny wcześniej tyle że nie dałam położnej wykonać zabiegu przebijającego pęcherz płodowy i musiałam czekać aż pęknie sam. Wolałam te dwie godziny więcej niż łapska położnej grzebiące w mojej macicy... ble. Parcie trwało jakieś 5 czy 10 min, urodziłam dosłownie w 3 skurczach, zaparłam się jak nie wiem i udało się. Jak już wspominałam nie mam rany krocza (ani nacięcia ani pęknięcia) także czuję się świetnie, jedyny ból to kurcząca się miacica a poza tym miodzio. Jakbyście chciały jeszcze o coś zapytać chętnie podzielę się świerzymy przeżyciami. Całuję wszystkie wrześniówki bardzo serdecznie i czekam na podobne wpisy :)
kiwi
2006-09-07
17:41:53
Email
no ja też umieram z ciekawośći co słychac u ciężarówek. U mnie bez szans na wcześniejsze rozwiązanie.... nudaaa. Aniu chyba padnę z zazdrości... Buźki dla wszystkich.
monia27
2006-09-07
18:18:45
Email
Cześć ciężarówki!!Po pierwsze gratulacje dla Ani::)Jak przeczytałam to sobie troszkę pozazdrościłam że masz juz to swoje dziecię przy sobie.Kiwi i MartaQ dzięki za wsparcie(troche sie pośmiałam bo fajnie o tych chłopach piszecie heh)Mojemu Michałkowi bardzo podoba sie w brzuszku i ani myśli wychodzić a ja tak pragnę spotkania z nim:)Chodziłam wczoraj po lesie z moim mężem, szukałam grzybów- właściwie moim celem było porządnie sie zmęczyć żeby przynajmniej w nocy lepiej spać niestety nie pomogło:(Nie potrafię o niczym innym myśleć tylko o moim synku.Mama sprawiła mi niespodziankę i uszyła mi torbę na pieluchy(śliczna jest)A jeśli chodzi o moje życie seksualne to legło w gruzach..Brakuje nawet zwykłego całusa na dobranoc..Słoniki też potrzebują miłości.Żeby nasi faceci to rozumieli:(Jakaś jestem ostatnio drażliwa.Pozdrowionka dziewczynki!!
kiwi
2006-09-09
13:33:57
Email
Witajcie mamuśki, ciekawe co słychać u hallo, roma też coś wsiąkła... yyy ... a może po tej pełni to już tylko ja zostałam? I do tego zgaga mnie męczy potworna i brzuch sie nie che opuścić...wrrrrr
aniasz
2006-09-09
15:22:24
Email
hej ciężarówki :) u mnie spokojnie, mała właściwie je i śpi :) marzenie nie dziecko hi hi. Czekam na kolejną świeżo upieczoną mamuśkę, może w końcu zaczniemy trochę radośniej rozmawiać a nie tylko jęczymy (no ja juz właściwie nie) jak to nam ciężko. Także czekam na kolejną która poczuje się tak leciutko jak ja... wprawdzie kilogramów niewiele mi ubyło podczas tego jakże cudownego aktu jakim jest poród, ale czuję się jakbym schydła o połowę... Kiwi biedactwo jesteśmy z tobą, wiecznie tam nie może siedzieć więc tylko uzbrój się w cierpliwość w końcu wyjdzie :) całuję
romaa
2006-09-09
21:55:33
Email
u mnie brzuch juz na dole, ale zebra mnie ciagle okropnie bola a wlasniwie to szczypia... moja bratowa wlasnie wkroczyla w 42 tydzien i oznajmila mi, ze zmienila zdanie i jednak jest cos gorszego od 9 miesiaca - 10 miesiac. Wiec, Kiwi, wez to na luzie... u nas juz megaaa oczekiwanie Aniu, jak cudownie slyszec ze u Ciebie tak wspaniale. Mam nadzieje ze nasza Tonia tez bedzie taka spokojniutka i ze ja tez bede taka zadowolona jak Ty :) Buziaki dziewczynki i trzymajcie sie
kiwi
2006-09-11
09:43:44
Email
Byłam na szybkich wakacjach - pojechaliśmy spotkać się z grupą walniętych znajomych podróżników mojego męża.5godzin w jedną stronę bo pomyliliśmy drogę. Spałam 3 godziny w nocy i wszystko mnie bolało. Wróciłam do domu i mimo 38tc nic się nie dzieje - teraz już wiem że jeśli po takim wysiłku nic się nie dzieje to muszę doczekać do końca i nie kombinować. Pozdrawiam mamusie.
romaa
2006-09-11
11:34:59
Email
Hello dziewczęta. Donosze, że moja bratowa urodziła wczoraj. Poszło jak w głupim amerykańskim filmie - 15 minut i po wszystkim, mamuska i synek (widzialam ich pol godziny po) w ogole nie wygladali jak po porodzie - świeżutcy i zadowoleni, a to był jej pierwszy poród. Takze takie cuda sie zdarzają... ja jestem mocno zaniepokojona bo się przeziebiłam i słabo się czuję. mała gorączka, katar, gardło, lekkie dreszcze. nie wiem jak to sie ma do cesarki planowanej na czwartek. ide dzis do ginka i zobaczymy co powie. musze sie wyleczyc i to szybko. Jakies rewelacyjne metody??
kiwi
2006-09-11
17:29:51
Email
Hallo miała mieć cc chyba we wtorek, ciekawe czy wytrzymała aż tyle. Ja piorę dzisiaj ubranka, jutro prasowanko (fuj). No do dzieła! Buźki mamuśki!
kiwi
2006-09-12
09:23:06
Email
Witam w piękny wtorek! Chyba na serio wszytskie rodzicie.... Pandemonia porodów... no cóż.... Bużki mamuśki.
romaa
2006-09-12
13:16:39
Email
Hej Kiwi, nie martw sie, ja tu ciagle jestem. do tego strasznie kicham i zastanawiam sie jak ja tak bede kichac po cesarce to chyba zwariuje...
monia27
2006-09-12
18:44:12
Email
Hej!!Coraz częściej zadaje sobie pytanie;Kiedy wreszcie urodzę?Do grobu doprowadzają mnie nowinki mamy i siostry że ta co miała termin tak jak ja juz urodziła.Mojemu małemu chyba sie nie spieszy na świat a ja juz bym chciała tulić go w ramionach.Dzisiaj dostałam kolejny paliet ciuszek z lumpeksu(od razu wyprałam a prasować witaj kiwi w klubie nie lubię fuu)Panicznie boje sie sytuacji porodu wywołanego przez kroplówki więc mam nadzieję że mały urodzi sie lada dzień bo jak nie będe musiał w następnym tygodniu do szpitala jechać:(Marzę żeby sie zaczęło...Pozdrawiam.Buźka:):)
hallo
2006-09-12
23:42:08
Email
hej kochane, moja Małgoś nie wytrzymała i urodziła się 4 września :-) BOSKA JEST !! toche poleżałśmy w szpitalu, od niedawna w domu, wkrótce napiszę więcej, zgadnijcie czym się zajmuję, hi-hi ;-)
Basia.26
2006-09-13
08:10:07
Email
Ania, Hallo, gratuluję:) ślędze ten wasz wątek od jakiegoś czasu, przypomina mi się, jak to w lutym nasza paczka mamusiek ciągle biadoliła, że chce już... już... :) w lutniaczkach rozsypałam się jako pierwsza, i jak dostałam skurczy, to nie pakowałam się w panice, nie zrywałam męża, tylko siedziałam... NA FORUM i wszystko opisywałam, hahahahaha:) trzymam za was kciuki, wiem, że teraz wszystkim się wydaje, że chyba ten dzieciaczek wcale nie chce wyjść, ale spokojna głowa, w koncu da o sobie znać:) dziwne uczucie, jak nagle w brzuchu już nie ma dzieciatka, nie czuc kopniaczków:) a tymczasem skorzystajcie z ostatnich dni i WYśPIJCIE SIę!! :))
aniasz
2006-09-13
09:45:22
Email
Hallo GRATULACJE! no i proszę nasze córy są rówieśniczkami, a o której twoja mała sie urodziła?
hallo
2006-09-13
10:32:20
Email
Ja też Ci/Wam gratuluję gorąco!! Małgoś urodziła się o 5.20. Wzięło nas bo halny szedł - serio!! Strasznie dużo dzieciaczków sie urodziło u nas w szpitalu tamtej nocy!! Moja tez max grzeczna - je i śpi ( lekko marudzi co drugi dzień tylko . O jeny!! Jak ja JĄ kocham!! Pa!!
romaa
2006-09-13
11:16:52
Email
Hallo gratulacje! Ale się zaczęło... niesamowite jak nas przybywa, co? Coraz więcej małych ludków. A ja się z Wami żegnam na razie. dzis wieczorem muszę się stawić w spitalu no i jutro wielki dzień. Trzymajcie kicuki, odezwe się jak wrócimy do domu (oby szybko). papapa
kiwi
2006-09-13
11:43:22
Email
Gratulacje!!! Ale się szybko wyrobiłaś Hallo! Urodziłas przec cc? opowiedz wszystko w wolnej chwili...Roma trzymam kciuki za jutrzejszy dzień. Pozdrawiam mamusie i dzidziusie...
aniasz
2006-09-13
14:00:08
Email
kurcze czyli Hallo była pierwsza :) Roma trzymam kciuki żeby wszystko było ok i wracaj do nas jak najszybciej. Kiwi ty też dzielnie się trzymaj, już na pewno nie długo :)
kiwi
2006-09-13
16:45:19
Email
hi hi hi Hallo podstępnie zajęła pierwsze miejsce w moim w rankingu porodowym! Aniu dzięki za pocieszenie ale już się pogodziłam z tym że będe tu kwitnąć do końca września nierozpakowana. Brzuch ani o centymetr nie chce spaść niżej...
Basia.26
2006-09-14
07:57:23
Email
trzymam kciuki za cięzarówki "cesarzowe", króte dzis mają robioną wycinanke:) moje dwie kolezanki też dzisiaj idą na "ciach- prach" :)
monia27
2006-09-14
15:51:49
Email
Hej!!Jak wszyscy trzymam kciuki za Romę:)Dzisiaj od rana pranie, prasowanie, ukadanie kosmetyków dla niemowlaka no i jeszcze tylko ciuszki mi zostały jeszcze raz posegreguję od najmniejszego do największego..czekam wciąż.Ostatnio skurcze przepowiadajace codziennie ale po 5 minutach wszystko wraca do normy:(Jutro mam termin.Wciąż powtarzam sobie to twój wielki dzień chociaż wcale tak byc nie musi.Do sząłu doprowadziło mnie dzisiaj szukanie dziurek w przewijaku.Instrukcja obsługi prosta jak dla dziecka tylko dlaczego ja nie mogę wyczuć tych dziureczek gdzie wbija sie kołki?Założyłam klisze do aparatu i robię dzisiaj sesję mojego brzuszka tak ostani raz(będzie zaczynał album o moim dziecku:)Tak więc trzymajcie sie cieplutko!!Acha Kiwi mnie także brzuch nie opadł a wiem od mojej ciotki położnej że z tymi brzuchami to różnie bywa więc nie martw się i czekaj cierpliwie:)Papa
kiwi
2006-09-15
11:54:20
Email
Monia trzymam kciuki, ciekawe kiedy się rozpakujesz. Marte gdzieś wcieło więc pewnie już niedługo będzie wpis o nowej dzidzi... oj laski jak ja wam zazdroszczę... Buźki
aniasz
2006-09-16
15:27:50
Email
widzę że już nawet kiwi się nie chce wypowiadać na naszym forum, w sumie to trudno jej się dziwić, sama ze sobą nie będzie przecież gadać :) pozdrawiam wszystkie milczące wrześniówki, mam nadzieję że to porody trzymają was z dala od komputerów :) dawajcie znać która kiedy urodziła. buziaczki
mami
2006-09-17
00:51:10
Email
Czesc dziewczyny !!! Moja maluska Karolinka urodzila sie 1 wrzesnia przez cc. nie bylo az tak zle troszkie bylysmy w szpitalu ale juz od 2 tygodni w domku. Mala rosnie jak na drozdzach czasami marudzi ale to tylko dlatego ze ja cos zjem.. poradzcie mi co mozna a czego nie mozna jesc jak sie karmi piersio??
kiwi
2006-09-17
12:40:35
Email
Hej laski, Mami miło że się odezwałaś - już się zastanawiałam gdzie pozostałe dziewczyny sie pochowały. Aniu masz rację - Ty i Hallo nie macie czasu na forum a reszta bezczelnie rodzi! no to sama ze soba nie gadam... a to link do forum o karrmieniu piersią http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=570 Pozdrowienia od jedynej nierozpakowanej.
monia27
2006-09-17
13:35:16
Email
Hej!!Wcale nie jesteś jedyna nierozpakowana:(Termin minął i nic nie ruszyło..więc cóż czekanie do czwartku a jak nie to idę do szitala sie połóżyć i na speeda w postaci oxytocyny(fuu)Trzymajcie się wrzesniówki.Kiwi nie opuszczaj mnie hhee:)
hallo
2006-09-17
18:25:22
Email
hej :) ja mam czas na forum - luz! mam max grzeczną Dzidzię, tylko net słaby coś ostatnio, także mój Maciek ciągle zabiera mi komputer żeby to naprawić, no i mam ten komp rzadko dość... co fajnego? laseczki - musicie się wyrobić we wrześniu koniecznie! ja już nie mogę w domu wysiedzieć ( Dzidzia ma dziś już 13 dni ), zaraz ruszamy na spacerki bo szału dostanę. a taka piękna pogoda! musimy z Dzidzią ruszyc w świat. trzymam kciuki za was kochane - cudnie będzie!
aniasz
2006-09-17
18:50:01
Email
hej :) hallo ja z moją małą wychodzę już od tygodnia, wprawdzie na krótkie spacerki na początku, a wczoraj pierwszy kontakt ze światem w postaci sklepu :) w końcu jest tak ciepło że to grzech trzymać ją w domu, a zahartować dzidzię trzeba koniecznie przed zimą. Gratulacje dla mami, jednak okazała się chyba najszybszą wrześniówką :) z niecierpliwością czekam na wasze relacje z porodów (chociaż w sumie to jak na razie jestem chyba jedyną która urodziła naturalnie) w każdym razie piszcie ile wlezie :) całuję (kiwi szczególnie)
kiwi
2006-09-17
19:13:56
Email
O i Monia w jednym kawałku! Ja mam dzisiaj zaje...iste skurczybyki cały dzień. mam cichą nadzieję że to może dziś w nocy? ech... a do terminu jeszcze 12dni. Dzięki laski za wsparcie. Buziaki dla dziewczyn! ( bo żaden facet jeszcze się nie urodził na naszym forum) i dla mam.
kiwi
2006-09-18
08:45:18
Email
No i nic się nie dzieje. Czuje się świetnie... wrrrrr
monia27
2006-09-18
10:41:23
Email
Cześć mamuśki!!Piękna pogoda dzisiaj.Sama bym pojeździła wózeczkiem a tu...cisza.Mój mały tylko nóżki i rączki wyciąga przez skórę i ani myśli sie pchać..A ja kolejną noc nie mogłam spać..10 miesiąc jest gorszy od 9- to prawda:(DZisiaj w moim bloku zostaję jedyną chodzacą ciężarówką bodziewczyna terminowo taka jak ja ma dzisiaj cesarkę..Chyba wezmę sie za generalne porządki dzisiaj jakos taką mam ochotę:)Trzymajcie się wrześnióweczki:):)Buziaki
romaa
2006-09-18
11:40:19
Email
Kochane, na razie króciutko. Tosia urodziła sie 14 września o 1o:15, 3250,51cm i 10 pkt. Już wczoraj wypuścili nas do domku i mamy za soba pierwsza noc w domu. Czuje się dobrze, Tosia jest cudowna, jestesmy strasznie szczesliwi! No i wlasnie zaczyna sie nawal pokarmowy... buziak
MartaO
2006-09-18
12:01:49
Email
Hej, gratulacje dla szczesliwych mamusiek i Waszych Dzieciątek :) Ja dopiero wyszlam ze szpitala po 11 dniach szprycowania antybiotykiem, mialam infekcje drog moczowych i chore nerki. Poszlam tam z bolem podbrzusza i tak mnie zostawili na ginekologii. Wogole dzis ordynator zastanawial sie czy mnie puscic do domu czy zatrzymac jeszcze 4 dni do terminu i przerzucic na porodowke. Czuje sie dobrze i moja dzidzia tez nie pcha sie na zewnatrz... Powoli brakuje mi cierpliwosci Z jednej strony chce juz urodzic a z drugiej panicznie sie boje :( pozdrawiam
kiwi
2006-09-18
13:27:57
Email
Romaa - wielkie gratulacje!!! Powodzenia z cyckami gigantami. A jednak nie zostałam sama jeszcze. no i super!
aniasz
2006-09-18
15:04:05
Email
gartuluje Roma! :) mam nadzieję że nie zaleje cię pokarmem tak jak mnie, normalnie jak z sikawki leci :) odciągam ale i tak są tego takie ilości że mała momentami się krztusi. I jeszcze coś z brzusiem u niej nie tak, strasznie się pręży momentami :( kolka to nie jest ale strasznie mi jej szkoda jak się tak biedactwo męczy, no i oczywiście za wszystko winię siebie że niby coś zjadłam nie takiego albo tysiąc innych rzeczy, psychicznie chyba wysiądę... i cholera palić mi się chce że nie wiem HELP!!! głód tytoniowy tylko wzmaga stres i tak w kółko. Pozdrawiam
kiwi
2006-09-19
18:22:30
Email
Aniu - współczuję tego głodu nikotynowego. Też mi się czase straszliwie chce palić, ponieważ głód jest w głowie mam nadzieję że nie wróce do palenia. Moj mężunio nie pali więc będzie mi łatwiej niż Tobie. No laski nic nie piszą, nic się ciekawego nie dzieje, idę jutro do gina mam nadzieję że powie: w każdej chwili może Pani urodzić! a pewnie powie: jeszcze przynajmniej 2 tygodnie... hi hi hi. Roma czekamy na opis porodu! Bużki mamuski!
romaa
2006-09-19
22:47:29
Email
Kochane czasu malo bo walcze z nawalem pokarmowym (Niestety Aniu...), robia mi sie zastoje, ogolnie tragedia! Poza tym wszystko cudownie, tylko blagam niech te cycki juz sie unormuja bo zwariuje. Ale wrzucam fotki. Tosia zaraz po porodzie:

romaa
2006-09-19
22:48:10
Email
Tosia w drodze do domu

romaa
2006-09-19
22:48:32
Email
i Tosia spiaca

21Aneta
2006-09-20
00:06:10
Email
Dziewczyny - śledzę ten wątek już od dłuższego czasu. Może przez ten sentyment... ja rodziłam we wrześniu zeszłego roku :) Cieszę się, że u Was wszystko dobrze, gratuluję udanych maluszków i życzę lekkich porodów :) a Tosia cudowna!!
kiwi
2006-09-20
09:49:18
Email
Roma - Tosia śliczniutki robaczek! Ma taki sam rożek jak Amelia (ciągle w brzuchu). Dzięki Anetko w imieniu wszystkich mam, bo głównie ja tu sterczę. Pozdrawiam gorąco.
asnowa
2006-09-20
10:45:31
Email
Hej, obserwuję forum od niedawna. Mam termin 26 września i już nie mogę się doczekać. Do dołączenia do forum zmobilizowały mnie zdjecia Tosi. Gratulacje, przepiękna dziewczynka. Ja spodziewam sie też kobietki
romaa
2006-09-20
13:30:45
Email
Kiwi, nic sie nie martw.. to już z pewnością bliżej jak dalej... Tońka cudowna, rozpływam się zupełnie. Buziaki
monia27
2006-09-20
19:39:53
Email
Hej!!A ja 5 dni po terminie:(Nie mogę o niczym innym myśleć tylko o dziecku.W piątek na 100% idę do szpitala niech mi coś zrobią bo oszaleję:(Dwa dni temu miałam skurcze, myślałam ze to własnie to ale minęły...Zdjęcia dzieciątka śliczne:)Gratulacje.Trzymajcie za mnie kciuki żeby wszystko dobrze sie skończyło.Pozdrawiam
kiwi
2006-09-20
20:09:13
Email
Asnowa witamy na naszym forum! Monia luzik jeszcze chwila i będziesz miałą swoją żabcie. A ja idę do szpitala jutro, hi hi hi. Ale się ciesze, choć chwilami mam stracha. I w piątek a może w poniedziałek Amelia będzie już wolna! Jutro dowiem się szczegułów, jak uda mi sie połączyć laptop z tą gównianą komórką to będe na bierząco informować. Buziaczki mamuśki.
aniasz
2006-09-22
10:01:46
Email
Kiwi kurcze to super! no widzisz a myślałaś że będziecie tak 2 w 1 do końca września. Z niecierpliwością czekam na wieści od ciebie :) pozdrowionka dla wszystkich mam i ich bobasków
romaa
2006-09-23
14:38:14
Email
No to Kiwi chyba wreszcie skończyła z dwupakiem :) ciekawe jak Amelka i mamusia. Trzymam kciuki. My wczoraj bylismy na pierwszym spacerku. Tosia zadowolona, je, śpi i robi kupy.

romaa
2006-09-23
14:41:33
Email
Mi wreszcie laktacja sie jakoś unormowała, więc tez jestem szczęśliwa :) a karmienie piersią to wspaniała sprawa :)

aniasz
2006-09-23
15:59:20
Email
też mi się cos wydaje że nasza kiwi ma już malutką przy sobie, ciekawe jak tam sobie radzą :) Roma ale ci fajnie że uspokoiły ci się cycki. U mnie dalej tryskają, wprawdzie nie mam zastojów bo moja mała wcina aż się krztusi, ale pokarmu mam dużo, o wiele więcej niż przy pierwszej córci. Strasznie chciałaby7m przesłać wam jakies zdjęcia, ale wszystkie jakie mam są za duże a ja nie wiem jak je zmniejszyć :( jak któraś wie to proszę o przyspieszony kurs :) trzymajcie się wszystkie cieplutko
romaa
2006-09-23
21:23:13
Email
Ania ja zeby zminiejszyc zdjecie otwieram je w programie Microsoft office picture manager i tam w zakładce 'obraz' wybieram 'kompresuj..' i po pr stronie sie wyswietlaja rozne mozliwosci. zapisujesz i juz. no czekamy na Kiwi i Amelię...
aniasz
2006-09-24
17:15:53
Email
Mam nadzieję że się uda. Oto Sara :)

aniasz
2006-09-24
17:16:23
Email
a to my razem

aniasz
2006-09-24
17:18:24
Email
i jeszcze w trójkę :) z Zuzią moją starszą córcią

MartaO
2006-09-25
14:52:45
Email
hej, gratuluje wam dziewczyny fajnych bobasow, ja wlasnie wrocilam ze szpitala razem z Emilka (urodzila sie 21-ego), jak bede miala jakas fote to wrzuce, tez mysle ze kiwi juz po, bo sie dawno nie odzywala :D pozdrawiam
romaa
2006-09-25
19:59:30
Email
Gratulacje Marta! Ja już czekam bardzo na wpis od Kiwi, jak było i jak mała Amelia...?
hallo
2006-09-25
20:49:45
Email
Hej :-) Śliczne Córeczki Wam się urodziły Moje Kochane!! Gratulacje!! Dosyłam zdjęcia Małgorzatki Jagódki do Galerii Fajnych Laseczek urodzonych we wrześniu :-) Buziaki!! Czekamy na komplet!! Jeszcze KIWI i EVA, tak?

hallo
2006-09-25
20:57:09
Email
Malgorzatka Jagódka na rêkach Ulubionego Tatusia (trochę go nie widać, hi-hi)

hallo
2006-09-25
21:01:32
Email
i przed starciem - konfrontacja - ZJADAJĄCA i ZJADANA - Małgorzatka Jagódka Głodomorek z Pyszną Mamusią

aniasz
2006-09-27
10:48:24
Email
no i gdzie się wszyscy podziali?
Basia.26
2006-09-28
18:30:06
Email
dziewczyny super te wasze pocieszki, oj jak mi się podobają:) takie słodkie cudeńka:) ale... powiedzcie mi, co jest z KIWI!!?? poszła na cesarkę i co??!! mnie to trochę niepokoi... zawsze jej tu było pełno. powinna juz do domu po cięciu wrócić, no a chyba będąc taką stałą bywalczynią to znalazłaby odrobinkę czasu, żeby chociaż skrobnąc, ze już wróciła do domku. wieci coś?? może macie kontakt przez gg, maila??
hallo
2006-09-28
23:38:54
Email
spokojnie Basiu ;-) po cesarce musi odleżeć swoje - pewnie z 7 dni - zakładając że miała w piątek - jutro może się pojawi ( na gg nie bywa ) CZEKAMY KIWI KOCHANA!!
Basia.26
2006-09-29
06:34:29
Email
a... skoro w piątek to ok, ja sadziłam, że 14... cos mi się tak poprzestawiało... ok ok, sama jestem po cesarce więc rozumiem:), dzięki:)
monia27
2006-09-29
10:38:13
Email
czesć!!No więc stało sie jestem mamą.Michałek urodził sie przez cc ponieważ były komplikacje przy porodzie.Ważył 3850 kg i miał tzn ma 55 cm.Od wczoraj jesteśmy w domku.Noc była straszna ale za to w dzień jest lepiej.Mam problemy z piersiami(brodawka wklęsła).Próbowałam wszystkiego:(Karmię mieszanką a cześć odciagam ale strasznie mało nie wiem czy coś mi sie nie zatkało;(Pewnie to początek problemów.Ale i tak jestem szczęśliwa ze mam dziecko najpiękniejsze na świecie:):)Trzymajcie sie mamuśki:):)
hallo
2006-09-29
11:11:04
Email
Gratulujemy Kochana Ślicznego Dzidziolka! Wybaczcie jeśli się pomylę, ale zapytam - CZY TO NASZ PIERWSZY FACET ?? Tym gorętsze całuski ślemy !! ( cierpliwości Mamusiu - wszystko przezwyciężycie - powodzenia )
MartaO
2006-09-29
13:17:00
Email
Emilka :)

kiwi
2006-09-29
13:54:16
Email
Witam mamusie! 22.09.06 o godz 10.40 na świat przyszła przez cc Amelia. 3320g szczescia i 55 cm słońca - jest najpiękniejsza na świecie, grzeczna i przepyszna. Mamy za sobą żółtaczkę dlatego potrzymali nas 6 dni w szpitalu. Rana po cięciu w połowie goi się świetnie a wpołowie okropnie. Cały czas mam 37 stopni i ogłupiały mi hormony (właśnie się rozryczałam - nie wiem dlaczego). Opieke w szpitalu miałyśmy bardzo OK. Już mam za sobą nawał pokarmowy i zmasakrowane sutki - teraz jest idealnie( gdyby ni ta cholerna rana, ruszam się jak paralityk a po poprzedniej cc już biegałam po 7 dniach). Kochane odezwę się później, ide zamalować wszystkie lustra w domu. Buźki i gratulacje dla nowych mam!
aniasz
2006-09-29
14:11:06
Email
no i jest zguba :) Kiwi gratulacje! Marta dla ciebie też! Hallo masz rację mamy pierwszego faceta w naszym gronie :)można chyba oficjalnie ogłosić że wszystkie wrześniówki z naszego forum są juz mamami :) całuski dla wszystkich
aniasz
2006-09-29
14:18:41
Email
zapomniałam jeszcze o gratulacjach dla Moni :) więc GRATULUJĘ!
hallo
2006-09-29
14:37:03
Email
serio?? wszystkie?? aż mi ciary przeszły z emocji - fajnie jak nie wiem!! szkoda że szampan "nam szkodzi" ;) to co robimy? przerzucamy się na inne forum ?? czy trwamy tu do kolejnych ciąż ?? hi-hi... CAłUJę WSZYSTKIE BARDZO SZCZęśLIWIE :) miło było tu z Wami Kochane
hallo
2006-09-29
14:42:56
Email
Kiwi - dawaj foto śLICZNOTKI !! Z - MA - MU - SIą !! i niech Ci się goi... CZEKAMY
aniasz
2006-09-29
18:33:05
Email
no właśnie :) chciałabym w końcu zobaczyć jak wygląda nasza kiwi :) no bo ja, Roma i Hallo juz się ujawniłyśmy :)) a co do zmiany forum do wydaje mi się że jeszcze za wczesnie na zmianę poczekajmy jeszcze trochę może jakaś zguba się przypałęta. Ciumki dla mam i ich maluszków
hallo
2006-09-29
23:03:31
Email
ja myślę żeby w ogóle tu zostać - serio ;-)
monia27
2006-09-30
12:11:31
Email
Hej!!Dzieki za wszystkie gratulacje:)Faktycznie chyba pierwszy boy na forum:)Okazało sie ze mam wspaniałego męża który robi co moze żeby odciagnąć mój pokarm.Dzisiaj ściagnęliśmy 30 ml- sukces:)Wierzę ze będzie lepiej.Gratulacje dla wszystkich świeżo upieczonych mam:)Cieszmy sie naszymi cudownymi dziećmi:):)
aniasz
2006-09-30
19:18:50
Email
słuchajcie właśnie skończyłam czytać "s@amotność w sieci" :( strasznie smutna książka, nie wiem jak facet mógł wymyślić coś aż tak przeszywająco smutnego, źle mi strasznie z tym smutkiem :( czytałayście może?? boli mnie to wszystko conajmniej jakbym samam to przezyła...
kiwi
2006-10-01
20:05:33
Email
Witajcie kochane mamuśki! Ja jestem znowu w szpitalu, temperaturka 38 i zakażenie rany (wypuścili mnie tak ze szpitala!). Założyli mi sączek i płucza (boli jak cholera!)ale posiedzę tu jeszcze kilka dni. Całe szczęście małą mam przy sobie i wcale nie jest mi tu źle. Najgorzej było w domu, ja z wysoką temperaturką, wstrętną raną i pod opieką męża - bałagan w domu, pies ma sraczkę, i mysie gówna w szufladzie ze sztućcami. Mężulek sie starał i na 3 dni przed moim przyjazdem wynajął babę do sprzątania... tylko już nie było ani śladu po sprzątaniu jak dotarłam. Więc wcale nie narzekam na ten szpital, odzdzielną sale mam tylko dla siebie bo mam bakterie hi hi nikt mi nie chrapie nie pierdzi i nie wrzeszczą cudze dzieci. Oglądam tv, gram w kulki i gapię sie na moją ślicznotkę. Jak tylko wrócimy do domu natychmiast zrzucę parę fotek na kompa i umieszcze na naszym forum. Nie przenośmy sie nigdzie bo tam sie strasznie laski drą a u nas tak milutko jest. Dzięki za wsparcie mamuśki! Pozdrawiam wszystkie laski i jednego chłopaczka! Buźki!
MartaO
2006-10-02
09:25:54
Email
Kiwi gratulacje!! Wracaj szybciutko do zdrowka i do domku, czekamy na fotki. Aniu nie czytaj takich smutnych ksiazek, dzidziunia sie ciesz :P Monia ja mam duzo pokarmu i moje malenstwo sie najada i odciagam dwie buteleczki dziennie - chetnie sie z Toba podziele :) pozdrawiam SzczEsliwe Mamuski :)
aniasz
2006-10-02
14:30:28
Email
kurde ja też mam pokarmu tyle że mogę spokojnie wykarmić trojaczki :) Kiwi trzymaj się kochana, pod bacznym okiem lekarzy napewno rana szybciutko się zagoi. Ja to juz nawet nie pamiętam porodu, jeszcze dwa dni i będzie dokładnie miesiąc odkąd Sara przyszła na świat... ale ten czas leci. Całuję
romaa
2006-10-03
11:53:48
Email
Kiwi co za pech! No nic, odpoczywaj sobie, trzeba to przeczekać i tyle. Trzymamy kciuki. My byliśmy dziś u pediatry i Tośka dobrze przybiera na wadze, więc się cieszę bo ja oczywiście s stresie, że się nie najada. Buziaki dla mamusiek
asnowa
2006-10-03
17:34:03
Email
witam, 26 września urodziłam Olę. 4320 i 60 cm, prawdziwy olbrzym. Mało płacze za to duzo je. Oczywiscie już ja przegrzałam i ma potówki, ale ogólnie chyba jest dobrze.Pozdraiwam wszystkie szcześliwe mamusie i dzidziolki
asnowa
2006-10-03
17:43:34
Email
Ola uwielbia spać i jeść. Cudownie grzeczne dziecko, ,nie mogę uwierzyć że jest moja

aniasz
2006-10-03
18:23:42
Email
Wow gratulacje! Faktycznie strasznie duża jak na noworodka :) rodziłaś naturalnie? jeżeli tak to moje szczere gratulacje :) Moja Sara zaczyna brykać. Ostatnia noc należała do tych z bardzo ograniczoną ilością snu :( mam nadzieję że dzisiaj będzie lepiej. Mam straszną paranoję że mała marudzi przez coś co ja zjadłam. Tylko że jak ogranicze swoją dietę to juz chyba nic nie będę jeść :( oby tylko dzisiaj spała. Całuski mamuśki
monia27
2006-10-04
08:19:08
Email
Czesć mamusie!!!Moje ,,bobo''jest grzeczne chociaż wczoraj nie mógł zrobic kupki i był niespokojny:(Z tego powodu ja cała w nerwach chodziłam.Dzisiaj o 6 rano wielka kupka już była i Michałek spokojny( mama z resztą też heh)Nadal odciągam pokarm cały czas taka samą ilość ale lepiej coś niż nic.Dzisiaj spróbuje go przystawić do piersi może sie uda.Trzymajcie kciuki.Pozdrowienia dla ślicznych mam i równie ślicznych dzieci:):)Chyba zwariowałam na punkcie swojego dziecka!!
asnowa
2006-10-04
18:36:09
Email
Rodziłam naturalnie, chociaż nadal w to nie mogę uwierzyć. Pierwsze dziecko, ponad 4 kg i po 3 parciu była na świecie. Zaczęło się o 9 rano a o 14.26 już było po porodzie. Wczoraj byłam na zakupach i znajome ,,zbaraniały,, że po tygodniu już jeżdżę autem. Dziewczyny podajcie jakieś menu dla karmiacej bo zupełnie nie wiem co maogę jeść a jestem strasznym głodomorem. Przytyłam 30 kg
aniasz
2006-10-04
19:30:41
Email
No właśnie z tym menu to sa niezłe jaja, bo każdy mówi co innego :) ja wychodzę z założenia że nic nie szkodzi w odpowiednich ilościach. Staram się nie wydziwiać jem normalnie :)
monia27
2006-10-05
08:04:32
Email
Hej mamuśki!!Korzystam z chwili gdy mój bobas śpi;)Ja stosuje menu dla karmiącej choć jak pisałam karmienie u mnie jest możliwe tylko z butelki w opłakanych ilościach(dokarmiam NAN HA)Środowiskowa dała mi ściagę co jeść więc:bez ograniczeń:wołowina, piers z kurczaka, ser biały,kefir, maślanka, jaja, pieczywo razowe, chrupkie, jabłka, pomarańcze, truskawki, pomidory(owoce pestkowe i babany nie wolno), sałata, kapusta, ogórki, marchew.Co do napojów to przedewszystkim woda mineralna niegazowana, soki:jabłkowy, pomidorowy, marchewkowy, wilowarzywny.Nie wiem czy to prawda ale ja stosuję;P:P.Trzymajcie sie dzieciak sie budzi:)
Basia.26
2006-10-05
10:28:10
Email
hej, nie gniewajcie się, ze się wtrące:) jeszcze raz gratuluję mamusiom:) co do diety to jest tak, niby nie ma czegoś takiego jak diata matki karmiącej, dziecko powinno jesć wszystko (oczywiście z "przetwórni" cycusiowej;) ale do wszystkiego musi się przyzwyczaić, bo to jest dla dziecka ogromne przeskok, odzywiało się za pomocą łóżyska a teraz musi to wszystko inaczej pracować:) jeśli zapoda się dzieckuna pierwszy rzut bigos, no to tak, jakby człowiek żyjący na diecie beztłuszczowej przez np pół roku nagle zjadł schabowego z frytkami. zoładek tego moze nie wytrzymać, trzeba od nowa przywyczaic organizm:) (wiem, bo sama kiedys po miesięcznej diecie zjadłam takiego schaboszczaka i frytki i żygałam dalej niż widziałam;) także wszystko w waszej diecie powinno się znależc, ale stopniowo to wprowadzać. ja po 2 miesiącach od porodu jadłam już praktycznie wszystko, nawet kapustę pod wieloma postaciami, a moje dziecko nigdy nie miało kolki ani nic podobnego. zrobiłam jednak błąd po przyjsciu ze szpitala.... zjadłam jajecznice na skwarkach... oj ciężka była ta noc.... ale po miesiącu już jajecznica małemu nie szkodziła, po prostu rzuciłam go od razu na zbyt głeboka wode z tym jedzeniem. mnie położna mówiła, żeby unikać miodu, orzechów, migdałów, czekolady, sera żółtego. a ja po porodzie zażyczyłam sobie od męża bułke z miodem hahaha. a w nocy razem z inną dziewczyną zjadlyśmy po kryjomu (byłyśmy po cesarce) bułke z bananem;)) ale się uśmiałysmy, jak Małyusz w reklamie:) wcinałysmy po kilka bananów dziennie, jabłka. no i nic sie nie działo, także kazde dziecko ma również swoje jakies preferencje i kazda musi wybadać co ewentualnie jej dziecię nie lubi:) ale do diety można wprowadzac wszystko, byle rozsądnie, niezbyt gwałtownie, żoładeczek maluszka też jest w coraz lepszej formie, przyswaja z coraz wieksza łatwością, także głowa do góry. pamiętam jak cierpiałam w tłusty czwartek, wszyscy zajadali pączki, a ja nie... ale na drugi dzień nie wytrzymałam i opendzlowałam dwa... i nic sie Miłkowi nie stało;)
kiwi
2006-10-05
11:58:13
Email
Basia zgadzam się w 100%. Ja jem właściwie wszystko- poza rzeczami które mnie wzdymają ( bo jeśli mi wyrywa bok po fasolce to mała też będzie cierpiała). PS Wróciłyśmy do domciu, maleńka ma 12 dni a ja nowe 4 szwy ( pieką! ssss) Gratulacje dla asnowej! Super że tak szybko wróciłaś do normy, ja jestem jak wrak i mam dosyć wbijania igieł w brzuch, szycia, prucia i gnicia. fuj. Ciągle chce mi sie pić, wy też tak macie?? Za to siuisiam dwa razy dziennie a nie dwieście, hi hi.
hallo
2006-10-05
15:19:47
Email
hej, my wczoraj świętowałyśmy pierwszy miesiąc!! fajnie jest, ale ja już nie mam siły na tych gości wszystkich, chociaż jest miło oczywiście... najlepiej jak wadają na pół godzinki, dłużej to padam... a jak wy z odwiedzinami? kiedy wracacie do pracy? hi-hi... ja kończę na razie pracę na studiach podyplom, ale przyznam że max trudno się skupić z tą Kochaną Lalą :-) aż się boję brać na siebie poważniejszych projektów, bo raczej mogę nawalić... a wy jakie macie plany? + była na forum jeszcze eva - pamiętacie? odpadła około 6 mca ( poszła do szpitala ) - ciekawe co u niej... mam nadzieję że w porządku :-) ktoś jeszcze się nie odliczył?
aniasz
2006-10-05
15:59:57
Email
No popatrz hallo, a u nas cisza. Właściwie nikt nas nie odwiedza... w sumie to trochę szkoda. Do pracy najwcześniej w styczniu, zamierzam jeszcze trochę pobawić się w matkę polke :) u nas też wczoraj pierwsza miesięcznica :) mineła bez ekscesów. Dzisiaj mielismy pierwszą wizyte u pediatry. Mała ma straszne uczulenie na proszek, i do tego jakies odparzenie wdarło się do pieluszki, koszmarnie to wygląda. A poza tym zdrowa jak rydz. Powinna ważyć 4600g a waży 5100g, nieźle jak na moją chudą pierś :) Kiwi fajnie że juz cię wypuścili, w domu zawsze lepiej niż w szpitalu. Zdroeij szybciutko i wysyłaj nam zdjęcia swoje i malutkiej. POzdrawiam
MartaO
2006-10-06
14:12:55
Email
Moja dzidzia tez ma jakas wysypke, urodzila sie z takim tradzikiem, ale to zamiast znikac, to jest tego coraz wiecej na policzkach szyji czole i traz jej sie zrobilo na pupie. Smaruje to sudocremem i kapie ja w rumianku, ale nie schodzi nie wiecie moze jak sie pozbyc tego paskudztwa czy wasze malenstwa tez maja takie cos??
aniasz
2006-10-06
16:31:07
Email
Marta przede wszystkim postaraj się określic co jest powodem tej wysypki. U mnie to był na 100% proszek bo mała ma wysyoke wszędzie tylko nie pod pieluszką. Wydaje mi się że najlepszą maścią na takie żeczy jest Alantan, większośc lekarzy go poleca, a ja juz wypróbowałam przypierwszej córci :) poza tym polecam kąpiele z mąka ziemniaczaną, albo z emulsja do kąpieli Oilatum. Zobacz też czy twoja dzidzia nie ma uczulenia na rumianek, ostatnio podobno to też się zdarza. Daj znąc jak leczenie :) pozdrawiam
romaa
2006-10-06
18:57:41
Email
Dziewczyny jak bedziecie miały chwilke na poogladnie zdjec to zapraszamy na www.albumik.pl (album:tonia, hasło: tonia)wiem, ze malo to romantyczne, ale coz... takie czasy. album na papierze tez bedzie :)
MartaO
2006-10-06
22:40:48
Email
Dzieki Aniu juz dzis jej zafundowalam kapiel w krochmalu zobaczymy, moze pomoze... mam nadzieje... Roma super macie z Tonia ten albumik. Pozdrawiam
Dorota
2006-10-07
12:35:56
Email
Marta, krochmal wysusza skórę...a rumianek może uczulać Twojego dzieciaczka.
aniasz
2006-10-07
12:50:25
Email
to dziwne Dorota, bo mojej małej jakos krochmal nie wysusza skóry, to naprawde zależy od dziecka, trzeba po prostu spróbować. Na pewno krochmal jest lepszy od jakichś wydziwianych płynów i kremików, a po kąpieli mozna przeciez ponacierać maluszka oliwką (tylko Bambino) pozdrawiam
MartaO
2006-10-08
10:49:26
Email
Hej, robie tak, ze jeden dzien kapie Emilke w krochmalu a jeden w kalii (nadmanganian potasu) zmienilam oliwke z johnson's na bambino i zobaczymy jakie beda tego efekty. Jesli wysypka nie zejdzie to bedziemy musieli sie udac do lekarza. Dzieki serdeczne za porady Mamuski. Co tam u Was i Waszycg Pociech??
hallo
2006-10-09
14:56:20
Email
właśnie!! piszmy coś!! u nas pięknie - dużo spacerujemy i jest miło... tylko Malutka ma pleśniawki w pysiu, ale walczymy. macie jakieś doświadczenie? używałyśmy NYSTATYNY ale nie zeszło, położna poleciła AFITN, ale nie można go stosować u dzieci poniżej 11 roku życia!! głupia baba chyba - co? dajcie znak czy macie jakieś leki sprawdzone
eva
2006-10-09
16:03:51
Email
czesc
eva
2006-10-09
16:07:35
Email
Nie wiem czy pamiętacia, ale pisałam z Wami od poczatku ciąży i przestałam jakoś pod koniec czerwca. Wiec niestety nie mogłam się odezwać, bo leżałam w szpitalu (krótka szyjka praktycznie zgładzona) ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Urodziłam 3 tygodnie przed terminem (20 sierpnia). Mam wspaniałego synka - Aleksandra. Nie wchodziłam tu po porodzie, bo nie wiedziałam, że jeszcze piszecie. Bardzo sie ucieszylam, że caly czas macie ze soba kontakt. Teraz postaram się odrobic zaległości...
eva
2006-10-09
16:19:15
Email
dziewczyny gratuluje wszystkim szczęśliwym mamom. Teraz mój już 7-tygodniowy synek smacznie śpi, wiec mogę chwilkę popisać. Jeśli chodzi o jego spanie to jest bardzo różnie, przeważnie budzi się co 2 a czasem co 3 godziny. Ma często zaparcia i czasem kolki - wtedy bardzo mi płacze a ja prawie placze razem z nim. Z dnia na dzień widzę różnice w jego rozwoju. Dziewczyny wiecie że mój synuś przewrócił się z brzuszka na plecki po raz pierwszy jak miał 2 tygodnie!!! Co prawda nie zdarza mu sie to czesto, ale wczoraj znowu sam się przekręcił...Jest taki słodki, zaczyna już wydawać inne głosy niż tylko płacz, śmieje się, jest bardzo aktywny i uwielbia leżeć na przewijaku z goła pupką i jak się do niego mówi. Ja wczoraj tez zauważyłam u niego pleśniawki i nie wiem sama, czy mam iść z tym do lekarza, czy kupić coś na własną rękę, a może przejdzie samo? tymbardziej, że widzę tylko 2? Poradzcie mamuski.
hallo
2006-10-09
17:38:23
Email
heeeej eva!! właśnie się ostatnio zastanawiałam co z Tobą :-) BRAWO!! gratulujemy Dzieciaczka Słodkiego!! cieszę się max że u Was wszystko cudownie. ZAMIEśC ZDJęCIA WASZE - czekamy...
Basia.26
2006-10-09
17:48:05
Email
Eva witaj, nie bagatelizuj tych pleśniawek!! u tak małych dzieci mogą one być bardzo uciążliwe jeśli sie ich nie pozbefdziesz. po prostu idz do apteki i kup APHIN. Mój Miłosz miał kiedyś jedną, wziełam patyczek taki do uszu dla dzidziusiów (z ogranicznikiem), pomoczyłam w wodzie przegotowanej, pokropiłam tym Aphinem i tak przemyłam kikla razy, po jednym dniu juz pleśniawka zeszła. potem już co wieczór tak małemu czyściła buzie przed kąpielą. najpierw woda przegotowaną, potem woda z Aphinem. po jakims czasie Aphinem czyściłam co drugi, trzeci dzień, a jak sie skończył to już tylko wodą. i ta woda czyszczę do dziś co wieczór. a Miłek ma już 8 miesięcy:) wiem, ze nieleczona pleśniawka może sie rozprzestrzenic na całe podniebienie i wtedy jej usunięcie jest strasznie bolesne dla dziecka. bo wtedy tak mocno trzeba ją pocierać, ze nawet może krewka lecieć. a takie zakrwawione podniebienie przeszkadza dziecku w ssaniu, więc jest nie dosc, ze obolałe to i głodne. po prostu kup Aphin i zaraz bedzie po kółopocie:) pozdrawiam:) aha... wynocha do niemowlaczków;)) hihi, wiem, jak nam tez było cięzko przenieść sie do innego działu:)
aniasz
2006-10-09
20:49:06
Email
hej Eva, witaj z powrotem. Gratuluję dzidziusia :) co do pleśniawek to tylko APHTIN, nawet jeżeli na opakowaniu napisali że można go stosować dopiero po 11 roku życia to bujda, wszystkie młode mamy tego używają. Najlepiej nałożyc trochę na gazik i przetrzeć język, tak zapobiegawczo :) a ja się rozchorowałam, dopadła mnie gorączka i strasznie mi niedobrze, właściwie to sama nie wiem co mi jest ale czuje się fatalnie, pozdrawiam
eva
2006-10-10
06:49:03
Email
witam, dzieki za rady - dzis zajde do apteki po ten lek :-), maly po półtoragodzinnej zabawie wreszcie zasnal a mi sie odechcialo spac na dobre. Ide zrobic sobie jakies sniadanko...
eva
2006-10-10
06:51:08
Email
.

eva
2006-10-10
06:53:02
Email
to mój Oluś

hallo
2006-10-10
16:39:21
Email
FAJNIUTKI... :-)
kiwi
2006-10-11
11:54:07
Email
Hej Laski! Właśnie wróciłam do normy! chodzę, stoję, wiszę, leżę tak jak mam ochotę. Dzisiaj ostatnie szwy do zdjęcia. Maleńka jest coraz bardziej aktywna i niestety w nocy również. Czy wasze ślicznotki też zasypiają tak znienacka? kręci się kręci a tu bach i śpi a do tego jak mocno! Nie umiem zdjęć wstawić tutaj a tak chciałam sie pochwalić... Buźki!!!
asnowa
2006-10-12
11:50:57
Email
hej, moja Ola ma dzisiaj 16 dni. Ciagle śpi ma tylko jeden przedział czasowy ze ogląda swiat 12 - 15, potem ciagle śpi z przerwami na mleczko (co 3 godz), noc przesypia wiec jest super. Mam pytanie uzywacie tetry czy jednorazówek, jak to jest z bioderkami owijacie dzieci dodatkowo tetrą. Podobno powinny mieć ciagle podkurczone nóżki?
asnowa
2006-10-12
11:52:32
Email
aha jeszcze jedno - dziewczyny jak wasza talia?????Ja ciagle mam oponę jak z 4 miesiaca
asnowa
2006-10-12
12:28:00
Email
olka rośnie jak na drożdżach

monia27
2006-10-12
13:49:46
Email
Cześć mamusie!!:)Mój mały Michałek śpi smacznie więc korzystam z chwili:P.Nadal ściągam pokarm 2 razy dziennie.Cycki miękie jak flaki:(.Jak mówi moja mam pewnie to końcówka pokarmu ale i tak dam małemu wszystko co mogę;)Karmie Nanem Hypoalergicznym.Narazie nie widzę złych reakcji u dziecka:)Mój synek nie lubi gdy go przebieram no chyba ze zrbi kupkę to mógłby leżeć tak cały dzień hihi.Pępek lada dzień odpadnie(długo sie skurwiel trzyma)i wreszcie kąpiel bez nerwów że zamoczymy pępek:)Wasze dzieci lubią kapięl?? Mój synek lubie jak jest w wodzie cała reszta to wielki płacz.Pazurki obcięłam( w wielkim stresie)ale znów mu mu urosły.Nie wiem teraz ile waży bo cały czas zapominam zważyć ciuchy(gapa ze mnie).Co do wagi to już pozbyłam sie wciągu 2 tygodni 9 kilo(chyba troche za szybko.Brzuch z każdym dniem mniejszy(wreszcie wchodze w jakieś normalne spodnie.Trzymajcie sie i piszcie o waszych pociechach!!Acha zapomniałabym dzisiaj byłam świadkiem jak sie mały śmiał na cały głos:)Jestem ciekawa z czego??
eva
2006-10-12
14:20:22
Email
Super, ze Twoja córcia je co 3 godziny... Mój Olek ma 7,5 tygodnia i nadal je co 2 godziny (czasem nawet chce czesciej) Myslalam, ze to wina pokarmu ale mam go dużo wiec powinien sie najadac, no zobaczymy mam nadzieje, ze w koncu sie to wszystko unormuje bo noce takie same czyli tez co 2h. Co do pieluszkowania to ja odradzam, i tak każdy maluch w ciągu pierwszych 6 tyg życia musi odbyć wizytę w poradni preluksacyjnej. Tam mamusia się dowie czy trzeba pieluszkować(podkładać tetrę) czy nie. Ja od początku nie pieluszkowałam Olka i okazało się że jest wszystko ok. Kolejną wizytę kontrolną mam jak synuś skończy 3 miesiące. Jeśli chodzi o figurę, to już dawno chodzę w swoich spodniach sprzed ciąży, chociaż waga pokazuje ciut więcej niż rok temu... pozdrawiam
dorotka
2006-10-12
15:33:15
Email
monia, a co to za słownik?? i nie wiem co za stres przeżywałaś?? nie ma tak wielkiej tragedii z zamoczeniem pępka jak ci się wydaje. jeśli pępek zostanie zamoczony to wystarczy po kąpieli przyłożyc wacik nasączony spirytusem i potrzymac tak, wtedy wilgoś wsiąknie, a spirytus zdezynfekuje odrazu wszystko
aniasz
2006-10-12
16:34:52
Email
ja to nawet specjalnie moczyłam pępek podczas kąpieli, żeby dokładnie go wymyć a potem dokładnie skraplałam spirytusem. Moim zdaniem to bujda że nie powinno sie go moczyć, tylko wszędzie tak piszą żeby nie musiec tłumaczyc spanikowanym rodzicom jak dbac o kikut pępowiny. co do kapieli to obi moje córeczki ją uwielbiają, mogłyby godzinami wylegiwac się w wodzie :) u nas powoli dobiega końca okropne odparzenie pupy, które pojawiło się nie wiadomo skąd, no i zanika ta okropna wysypka z proszku do prania... mała juz w pełni kontaktowa, to na prawde szybko przecież ma dopiero 5,5 tygodnia, a potrafi już odpowiadać uśmiechem na mój uśmiech, no i oczywiście do powiedzenia też ma bardzo dużo, najczęściej "a guuu" :) rozkoszna jest. Szkoda tylko że ja sięnie moge pochwalić tym jak strasznie szybko chudnę, zostało mi ciągle 8 kg do zrzucenia :( strasznie chciałabym zacząc ćwiczyć ale po prostu nie mam kiedy a same jakos te kilogramy nie chcą odejśc w zapomnienie :( c'est la vie pozdrawiam
Basia.26
2006-10-13
07:25:14
Email
co do pępka to zgadzam sie z przdmówczyniami. nie ma się czego bać. po prostu petem trzeba dobrze osuszyć i zdezynfekować. aniu na tą pupe to kładz duzo róznych specyfików, żeby skóra dostała wszystkiego po trochu. ja osobiście polecam Alantan plus, linomag i sudocrem. smaruj raz tym, raz tym. a jak juz pupa bedzie zdrowa to do podstawowej pielegnacji polecam krem F18. i wtedy np raz, dwa razy dziennie włacz też jeden z tych specyfików, które pisałam wczesniej. no chyba, ze twój szkrab bedzie na to uczulony, no ale jeszcze sie nie spotkałam, zeby kogos uczulał alantan, loinomag, czy krem z wit F18:) kazda z tych rzeczy kosztuje grosze, wiec warto "odżywic" tą skure pupci:)
Basia.26
2006-10-13
07:26:36
Email
fajnie, wyszło... petem osuszyć.... papierosy z dala od dzidzi, a oczywiście chodziło o slowo pOtem:)
basienka25
2006-10-13
12:02:08
Email
Jezu, Basiu, a juz myslalam o czym Ty mowisz? Petem??? hehe:)))
Ulka
2006-10-14
19:57:13
Email
To prześliczna córunia KIWI - AMELKA

Ulka
2006-10-14
20:03:18
Email
I jeszcze jedno zdjecie

hallo
2006-10-14
21:07:23
Email
Dzięki Ulka! Kiwi - nareszcie! Śliiiiiiiiiiiiiiiiczna!! Całuski ślemy
aniasz
2006-10-15
13:32:23
Email
no faktycznie słodziutka :) a mamusia szanowna kiedy nam się ujawni? :)
aniasz
2006-10-15
13:34:17
Email
czy to możliwe żeby przybrać na wadze ponad kilogram przez 6 tygodni? moje zezowate szczęście tak właśnie zrobiło :)

aniasz
2006-10-15
13:35:35
Email
a tak zabawia ją siostrzyczka :)

kiwi
2006-10-15
14:53:20
Email
Hej laski! A mnie pechuś prześladuje! Mała ma katarek i temperaturę 37,2. Je ładnie i siusia w normie więc podejrzewam że to infekcja zwykła ale idę do lekarza jutro bo to wkońcu taka maleńka istotka. Ja sama nadal mam szwy na ranie po cc!!! tojuż 23dni od porodu... mam nadzieję że jutro się okaże że to paskudztwo już się zrosło...wrrrr. Ale czas szybko teraz leci, pamiętacie ostatnie tygodnie ciąży się wlokły maksymalnie. Pozdrawiam mamuśki!
hallo
2006-10-15
17:45:53
Email
Hej :) moja też ma katar ciągle (szczególnie w nocy) i zdarzyło jej się mieć 37,2 ale jest "sporo" starsza... Byłyśmy ma pobraniu krwi żeby zbadać płucka - lekarka coś podejrzewała, brr... Wyniki w czw, mam nadzieję że ok, ale wolałam zbadać. O ile na szczepieniach byłyśmy same i luz w miarę, tak tym razem zostawiłam Dzidzię z tatusiem...Dajcie spokój, z takiej małej żyłki normalną strzykawą, k... Tyle jest delikatniejszych rozwiązań!! Cholerna służba zdrowia...
eva
2006-10-16
07:09:31
Email
Ania masz super dzieciaki, śliczniutkie, pewnie córa pomaga przy brzdącu hihi. Aniu pewnie, że możliwe, że Twoje słonko przytyło kilogram, ponieważ mój synek przybrał w ciągu 6 tyg 2kg... Rośnie w oczach, aż lekarz sie dziwił i pytał "co mu Pani daje do jedzenia???" oczywiście tylko pierś. Już uzbierałam pokażną kupkę ubrań, które sa już za małe...A co do katarku to też mój synuś to przechodził, pomogła maść majrankowa, zwyczajna ale bardzo skuteczna metoda.
kiwi
2006-10-16
11:40:51
Email
Czytam "Język niemowląt" Tracy Hogg i jestem zachwycona! bardzo podoba mi się podejście do malucha tej pani. polecam wam dziewczyny, a to link: http://www.torun.mm.pl/~wakietka/jnth.pdf miłej lektury :-)
kiwi
2006-10-16
12:24:44
Email
A zapomniałam całkiem, katar przeszedł (właściwie to były w sumie 4 gluty - które w ciągu dnia wyciągnełam wodą morską i gruszką). Temperaturka znikneła wieczorem. Wypróbowałam już kilka rad z książki. najadłam się czosnku jak dziki i faktycznie mała wogóle niezareagowała! I zaczełam karmić - 1 pierś jedno karmienie bez dokładek z drugiej. pilnie obserwuje małą co chce mi powiedzieć i naprawdę to skutkuje, inaczej pokazuje że jest głodna a inaczej ze zmęczona, nie chwytam tylko kiedy mi mówi że ma coś w gaciach ale twardo zamierzam się uczyć.
aniasz
2006-10-16
14:07:13
Email
kiwi a jakiej wody morskiej używasz? takiej w sprayu? myślałam żeby mojej małej też przeczyścić nosek ale mój mąż stwierdził że w sprayu to jeszcze nie dla niej:)
hallo
2006-10-16
17:20:37
Email
o co chodzi z tą wodą ?? napiszcie nam doświadczone mamusie !! my też nie chcemy katarku any more !!
aniasz
2006-10-16
20:10:10
Email
jest cos takiego jak roztwór wody morskiej, czyści się tym nos, ja używałam STERIMAR, tylko że to jest w sprayu i nie jestem pewna czy można tego używać dla takich małych brzdąców jak nasze
hallo
2006-10-17
11:08:18
Email
no tak - ale to na zasadzie kropelek do noska?
kiwi
2006-10-17
14:18:32
Email
ja mam disnemar - specjalnie dla dzieciaczków z malutką końcówką. Nie ma ograniczeń wiekowych w instrukcji, na innych byłyo od 3miesiąca. Hallo to takie kropelki tylko z podajnikiem psikającym, poprostu rozrzedzają glutka i mozna go wyciągnąć gruchą.
eva
2006-10-18
20:59:25
Email
Czesc ale sie najadlam strachu, mój synek dostal strasznej biegunki, ale na szczescie dzis jest juz ok, jakby sie nie polepszylo to musielibysmy sie dzis polozyc do szpitala wrrr. A teraz smacznie zasnal i mam nadzieje, ze pospi przynajmniej do polnocy. A wracajac do tych plesniawek, to kupilam aphtin ale na drugi dzien mial cala buzie w plesniawkach, kupilam nystatyne i pokilku doslownie godzinach plesniawki prawie znikly a na drugi dzien juz ich w ogole nie bylo. Pozdrawiam
eva
2006-10-19
07:13:49
Email
...

eva
2006-10-19
07:14:22
Email
...

aniasz
2006-10-19
10:09:15
Email
Kurcze co to jest z tymi chorobami! moja starsza córcia żygała pół nocy, mała na szczęście ok, ale jestem tak niewyspana że ledwo widzę na oczy a tu akurat dzisiaj czeka nas szczepienie. Mam nadzieję że małej nic się nie będzie działo po tych durnych szczepieniach. Trzymajcie kciuki za pomyślne i mało bolesne szczepienie :) pozdrawiam
asnowa
2006-10-20
10:19:48
Email
Jak na razie moja mała rośnie i nie choruje, mam nadzieję że tak będzie dalej. Czasem niepokoi mnie to że strasznie gra jej w brzuszku. Chyba nie chodzi tu o to ze ,,coś zjadłam ,, bo bulgocze jej nawet w czasie jedzenia
kiwi
2006-10-21
12:09:01
Email
Hej Laski! U nas wszystko fantastycznie dzisiaj mała spała 5godzin jedzonko i 4 godziny... wyspałam się maksymalnie. hi hi hi. I piękne słoneczko u nas świeci i idziemy na spacerek z głupim zasranym psem. Asnowa nie masz się czym martwić to bulgotanie jest jak najbardziej na miejscu. Amelia też bulgocze ( nam też burczy w brzuchu). Buźki mamuśki!
hallo
2006-10-21
15:59:29
Email
kiwi, co z tym psem nie tak? ty to masz przygody...
aniasz
2006-10-21
20:13:02
Email
a moja malutka coś ostatnio niebardzo chce spac tak długo, wprawdzie nie grymasi ani nic takiego ale co 2 - 3 godziny się budzi do karmienia, 4 godziny to już na prawde długo, zdarza jej sie ale niezbyt czesto. Coraz bardziej zmęczona jestem, nie mam już siły na to wszystko momentami, ale cóż jak zwykle dzielnie brnę do przodu. Buziaki mamuśki
eva
2006-10-21
20:23:11
Email
Mój synek tez czesto sie budzi. Przewaznie je co 2 a czasem co 3 godz. Ostatnio miał biegunkę i nie wiedziałam od czego może być, ostatnio jest bardzo marudny, wkłada ręce do buzi, ślini sie, i czesto je. Okazuje sie, że zaczynaja już mu rosnac ZĘBY!!! Wczoraj skonczyl 2 miesiace... Oczywiscie sa to dopiero zawiazki i zanim sie wybija to jeszcze uplynie troche czasu, ale widac juz białe zawiazki na dole. Czy to troche nie za szybko???
kiwi
2006-10-23
11:07:44
Email
Eva ale to super że rosną mu juz ząbki. Amelia wczoraj skończyła miesiąc i jest takim małym głuptaskiem. Zapisałyśmy się do niesamowitej przychodni, dzieci chore są przyjmowane razem ze zdrowymi. A może ja mam tylko taką psychozę? Bo Karolek z grypą, Jasio z pnemokakami, Kasia z ospą maja czekać razem z mim miesięcznym dzieckiem - a może wszędzie tak jest tylko ja się czepiam. Do tej pory dzieci chore były trzymane daleko od tych maluszków któe co miesiąc przychodzą tylko na przegdląd techniczny.
asnowa
2006-10-23
11:12:49
Email
zdecydowanie uważam ze powinna być zachowana izolacja dzieci chorych od zdrowych. Szkoda tylko ze najbardziej obchodzi to nas -mamy zdrowych maluszków. A najmilej jak taka inna mam kilkuletniego zasmarkanego dziecka nie pomysli i nie przepusci w kolejce kobiety z miesięcznym dzidziusiem na szczepienie. Ech szkoda gadać. Moja Ola ma 4 tygodnie i z tej okazji spała od 23 do 7 rano. Teraz też śpi jak suseł Nieźle!!
asnowa
2006-10-23
11:15:00
Email
wchodzi już ojcu na głowę

eva
2006-10-25
10:25:12
Email
Hej dziewczyny, piszcie cos, taka kiepska pogoda, przynajmniej u nas, ze nawet na spacer z malym nie moge wyjsc i jakos tak mam za duzo czasu, Olek właśnie guga do swojej ulubionej pozytywki i wydaje odgłosy zachwytu, uwielbiam tego słuchac caluski
hallo
2006-10-25
15:53:19
Email
hej, moja Małgoś Jagódka nie słucha pozytywek tylko ostrego rocka... trochę mnie to martwi, ale postanowiłam zaakceptować wybór swojej córki ;-) szczególnie lubi dźwięk gitary ! ale muszę jej faktycznie jakąś pozytywkę podsunąć - muślę o tym od jakiegoś czasu. za to uwielbia fikać na swojej macie z zabawkami, chociaż niby "przepisowo" to dla starszych maluchów.
kiwi
2006-10-26
12:35:20
Email
kupiłam tą matę tydzień temu, małą ja olewa totalnie! leży i się gapi ale ona jest najmłodsza z naszych wrześniowych owoców i narazie bardzo widać różnicę w rozwoju. Ciekawi mnie co słychać u Romy, dawno się nie odzywała, planowała używać tetry - zastanawiam się jak to w praktyce teraz wygląda, hi hi.
eva
2006-10-26
17:35:21
Email
wyrazy podziwu dla tych, którzy używaja tetry, ja jestem za wygoda (moja i dzidziusia) bo przeciez jemu tez wygodniej w jednorazowych pieluszkach, bo przynajmniej ma sucho. A jakbym ja miala uzywac tetry to bym chyba caly czas prała. Moj Olek robi kuke prawie w kazda pieluszke. Duza paka pampersów starcza mi na 2 tygodnie, pozdr
eva
2006-10-26
17:36:13
Email
miało być "robi kupke" :-)
aniasz
2006-10-26
21:34:55
Email
a wiesz Eva że chłopakom mogą się przgrzewać jąderka w pampersach, powinno sie je jak najwięcej wietrzyć, bo jak się przegrzeją to może grozić późniejszą niepłodnością, także lepiej trochę odstaw wygodę na bok. U nas właściwie nic ciekawego się nie dzieje. Powoli schodzi wysypka po cholernym proszku do prania, pupcia też juz właściwie cacy, no i mała rośnie jak na drożdżach. Jest już taka duża :) pozdrowienia dla mamusiek i pociech
hallo
2006-10-27
00:38:40
Email
no - pampersy nie sa max zdrowe, "my" kiedy tylko się da leżymy z gołą pupką :-) na przykład teraz - właśnie się bawimy, bo dzidziolka NIE przewidziała spania nocnego w swoim nowym planie dnia... do przedwczoraj usypiała o godz 0.00 - jak zegareczek... eeech... ale było :-)
aniasz
2006-10-27
08:02:33
Email
moja Sara na szczęście nie urządza takich nocnych zabaw, daje pospać i to właściwie ode mnie zależy czy wstanę o 7 czy o 11. Właściwie cały dzień mogłybyśmy przeleżeć w łóżku, no ale oczywiście tak nie robimy :)) szkoda dnia, a tak apiękna ta jesień u nas że aż się chce żyć, a uwas jak z pogodą? śmigacie codziennie na spacerki?
kiwi
2006-10-27
10:54:53
Email
A mi się wydaje że z tym przegrzewaniem to nie do kańca tak jest. Bo gdyby tak było producenci już dawno czepili by się tematu i dla chłopców byłyby inne pieluszki. Pampers robił pieluszki inne dla chłopców inne dla dziewczynek ale to było 18lat temu. Myślę że wystarczy niezbyt obcisła pieluszka i jąderkom jest luźniej.A w tetrze byloby równie gorąco, zwłaszcza jak maleństwo siknie. Tak się tylko wymądrzam bo nie cierpie tetry i starych babć co nie lubią nowości i tak bańkę trują jakie to niezdrowe...uch.
eva
2006-10-28
17:46:36
Email
Staram sie nie przegrzewac, wietrzymy pupcie kiedy tylko sie da, Olus uwielbia lezec z gola pupka, jest wtedy radosny jak skowronek. Dzis bylo u mnie prawdziwe przedszkole, wlasnie rozeszło sie do domów. Od rana sprzątałam, wypucowałam całe mieszkanko i przyszła do mnie bratowa z 6-letnia córką, koleżanka z 2,5letnia córka i z kolejnym bobaskiem "w drodze" i męża siostra z 1,5roczna dziewczynka. Aż mi głowa peka... ciastka pokruszone na dywanie, Olka zabawki porozrzucane, ale mojemu Olkowi sie chyba podobało bo cały czas gruchał i sie śmiał. Teraz biedaczek zasnał - chyba ze zmęczenia, ja też chętnie bym się położyła... pozdrawiam
kiwi
2006-10-30
11:19:49
Email
No... widze że dyskusja aż kipi... hi hi. A unas same kiepskie news'y. Zrobiła mi sie dziurka w bliźnie i cieknie z niej ropa... wymiękam bo to 5tyg po porodzie! gin mówi że luzik bo to co zostało paskudnego musi kiedyś wyjść... Malutka ma skaze białkową i nie jem już nic smacznego. Ale dobra strona to ta że juz jej to paskudztwo z buźki schodzi bo wyglądała jak po wojnie a ja może szybciej stracę pare kilo bez dostępu do ciastek i czekolady...ech... Ale i dobre rzeczy nas spotykają - malutka przytyła 1,4 przez 5tyg, i pięknie spała dziś w nocy robiąc przerwę 6godzin, i wogóle pogoda jest dziś cudna i kocham wszystkich... no może poza giertychem i paczką... hihihi
hallo
2006-10-31
17:04:42
Email
no kochane - piszmy, piszmy bo nam się forum zwinie, hihi, na to nie możemy pozwolić!! co u was fajnego? my już bawimy się zabawkami i śmiejemy na całego - jeny... ale jest miło!! dzidziunia rośnie duża i robi się okrąglutka, niedługo dorośnie może do kombinezonu zimowego - ma rozmiar 74 i w nim totalnie tonie na razie!! śmiesznie wygląda na max'a. JESIEń MIAłYśMY JAK NA ZAMóWIENIE - CO MAMUśKI ;-) szkoda że teraz już szaro... chyba się nie polepszy. ale co się naspacerowałyśmy to nasze. całuski!! napiszcie co potrafią fajnego wasze dzidziolki
aniasz
2006-10-31
17:05:14
Email
Kiwi współczuję z całego serca, coś chyba faktycznie pechowa jesteś :) u nas wszystko ok, mała budzi się raz w nocy do karmienia po którym od razu zasypia. W dzień też jest bardzo grzeczna no i przekochana. Ostatnio cały czas się śmieje i gaworzy :) na dowód zdjęcie :)

hallo
2006-10-31
17:08:46
Email
ale fajniusia!! hmm... moja w foteliku wygląda prawie identycznie - taką samą minkę robi. ale słodziachy, boooooże, cudne mamy wrześniowe dzieciaczki, oszaleć można
kiwi
2006-10-31
22:37:09
Email
Ania ,straszny słodziak z Twojej małej. Ja jak sęp czekamna każdy uśmiech maleństwa, a jak odpowiada na mój uśmiech to mam radochę nie z tej ziemi - jak każda matka zresztą. Moje maleństwo właściwie płacze tylko gdy jest głodne, inne niewygody sygnalizuje stękaniem i sapaniem a ludzie to komentują: o kupę sadzi! - chamstwo, jak sadzi to sadzi a nie co chwilę że kasztani - o mojej królewnie. hi hi hi. Idę spać bo głupoty mi po głowie chodzą. Buźki mamuśki,
asnowa
2006-11-01
17:29:18
Email
Dzieci rosną jak na drożdżach. Panikara jestem straszna, boję sie wsadzać moją Ole do fotelika bo jakoś tak sie w nim zapada, ale szczyt paniki okazuje mój mąż. Wczoraj dzwonił do położnej o 22.00 bo przeraziły go cycuszki naszej małej. Zaraz miał wizje ogromnego guza i z tego wszystkiego ja tez sie przeraziłam. Położna stwierdziła że to normalne, ale i tak sie nie uspokoił. Oj pierwsza dzidzia to wielki stres. Moja mała ma już 5 tygodni i nosi rozmiar 68, zaczyna mi sie intensywnie przyglądać.
kiwi
2006-11-01
18:49:24
Email
Asnowa ale masz dużego dzieciaczka! Amelia ma 6 tyg i nosi 62 i pampki "2"... jest mała tylko grubaśnicka strasznie hi hi hi. ej laski no co się z wami dzije?
aniasz
2006-11-01
19:13:32
Email
Sara w poniedziałek skończyła 8 tygodni, i nosi ciuszki w rozmiarach 62 lub 68 (bo przecież one też są różne) pieluszki Pampers 3, a waży jakiś 6 kg :) Asnowa przyznaję że dla większości pierwsze dziecko to stres, ale u mnie jakoś teraz stres jest większy niż przy pierwszej córci. Wtedy jakos wszystko sie układało, wszystko wiedziałam jak zrobić (chyba instynkt), natomiast teraz byłam przerażona, bo wszystko zapomniałam i bałam się że nie będę wiedziała co i jak, ale na szczęście wszystko jest ok, no i rzeczy typu wygląd cycuszków juz tak mnie nie stresują. Nauczyłam się jednego, jak tylko czegoś nie wiem to wertuję książkę "Pierwszy rok życia dziecka" albo szukam w necie... zawsze znajdę coś co mnie uspaokoi, polecam :)
eva
2006-11-02
06:17:48
Email
Widze, ze wszystkie pociechy rosną jak na drożdżach. Mój synuś ma 2,5 miesiąca i waży 6400. Tez nosi rozmiary miedzy 62 a 68. Ostatnio ubrałam go w koszule flanelowa, bojówki i buciki i od razu wydał mi się o dużo starszy. Dziś po raz pierwszy miałam przespaną noc. Olek spał od 22,30 do 4,30!!! Byłam w szoku hihi Zjadł, przebrałam go i dalej w kimono, ja już nie mogłam zasnąć, czuję się wyspana jak nigdy (już zdążyłam poprasować jego ciuszki i uprać w ręku następną turę :-) pozdrawiam
hallo
2006-11-02
10:47:26
Email
co do paniki/stresu - ja miałam tylko schizę że mi się didziulka zakrztusi... ale już "wypasiony pan profesor" pediatra mnie uspokoił i luuuuuuuuuz. Małgoś-Jagódka gada, śmieje się, fika - boska jest!
asnowa
2006-11-02
12:47:15
Email
Rzeczywiscie wszyscy mówią ze jest duża i nie wyglada na 5 tygodni. Koledze urodział sie córka w maju i wyglada jak moja. O włosach nie wspominam robią furorę ale pewnie sie wytrą. Kobiety wstawiajcie fotki, dzieciaczki są takie milusie
asnowa
2006-11-02
12:48:58
Email
chwaliłabym sie nią ciagle

aniasz
2006-11-05
10:28:56
Email
no faktycznie fryzurke to ma niezłą :)
MartaO
2006-11-05
10:53:18
Email
Hej troche mnie tu nie bylo. Ale fajne te Wasze dzidziunie :) Moja Emilka ma juz 6 tyg wazy 4510 nosi rozmiar 62. Momentami sutuacja mnie przerastala, bo tracilam cierpliwosc kiedy przy kolkach tak mocno plakala... ehh Wysypka nam juz praktycznie zeszla. Emilka smieje sie, proboje nasladowac miny jakie do niej robie, ale jest slodziutka i kochana. Dziewczyny czy slyszalyscie o takim zabobonie, ze jak matka chrzestna jest w ciazy to ktores z dzieci bedzie sie zle chowalo??? A czy Wasze dzidzie juz ochrzczone?? Pozdrawiam Buziaki dla Wszystkich szczesliwych mam i ich pociech :-)
MartaO
2006-11-05
11:06:51
Email
Emilka :-)

kiwi
2006-11-05
13:25:08
Email
Marta, glowa do góry! Moja Karolina też była takim płaczkiem i faktycznie cierpliwości brakuje. Całe szczęście Amelia jest grzeczniutka. Co do zabobonów to olej tą brednie! już wymiękam jakie głupoty ludzie wymyślają żeby straszyć ciężarne i młode matki. Co do chrztu to my jesteśmy nie wierzący więc szukanie chrzestnych mamy z głowy.
aniasz
2006-11-05
15:27:56
Email
podobno to prawda z tymi chrzestnymi, ja sama byłam w ciąży akurat te dwa razy jak moja siostra chrzciła swoich synków, a chciała mnie wziąć na chrzestną, oczywiście nie wziełam, właśnie przez te zabobony. No a co do chrztu to mam straszny dylemat, niby jesteśmy wierzący ale nie chodzimy do kościoła i ja generalnie odcianm się od tej instytucji. Pierwsza córa ochrzczona z rozpędu, a przy drugiej zaczełam się zastanawiać. Skoro nie mam zamiaru wychować jej w wierze katolickiej to jak mogę to przyrzekać? Mąż mówi żeby to zrobić dla świętego spokoju (patrz teściowa dewotka, i ojciec pojebany...) poradźcie co robić
MartaO
2006-11-05
21:58:38
Email
Kiwi dzieki az Ci zazdroszcze grzeczniutkiej Amelki :) Aniu ja bym Ci radzila jednak ochrzcic. Potem dziecko nie bedzie mialo problemow z reszta sakramentow. Moj brat wzial za zone dziewczyne, ktora nie miala chrztu i teraz jak chca wziac slub koscielny i ochrzcic synka najpierw ona musi wziac wszystkie sakramenty naraz (komunia bierzmowanie itepe) a jakie przez to byly zgrzyty w rodzinie :/ Ehh dzieki Aniu chyba zrezygnuje z ciezarnej siostry jako chrzestnej!! Ja znikam spac i Wam zycze przespanej nocki kolezanki papa :)
MartaO
2006-11-05
22:11:07
Email
A Fuj wielka smierdzaca kupa!! Tata przebiera a dzidziunia zadowolona ze swojego dziela :D

hallo
2006-11-06
01:02:58
Email
aniasz - ja uważam że robienie CZEGOKOLWIEK dla świętego spokoju to cieniactwo. w każdej dziedzinie. trzeba być w zgodzie ze sobą - na ile tylko się da! skoro nie planujecie wychowywać jej w wierze katolickiej czy jakiejkolwiek innej to przysięganie że chcecie jest faktycznie średnio sensowne. jak kiedyś zachcecie to ochrzcicie. a to że może mieć problemy z sakramentami w przyszłości - wybaczcie, ale bywają trudniejsze sprawy w życiu. brr... nie znoszę hipokryzji na maxa. także - rób jak ci sumienie podpowiada a nie jakiś "głos teściowej". całuski!!
Kati
2006-11-06
10:06:33
Email
kiedy to my jesteśmy za dziecko odpowiedzialni, jestesmy dorośli i staramy się dać dziecku wszystko, co mu ulatwi późniejsze życie. jako dorosła osoba powiesz teściowej czy sąsiadce :moje dziecko nie jest ochrzczone BO NIE, nie ma komunii BO NIE.... po czym odwrócisz się na pięcie i koniec. nie wiem natomiast, czy dziecku w wieku przedszkolnym lub w drugiej klasie (kiedy wszyscy żyją komunią św) też tak łatwo będzie to powiedzieć kolegom z klasy. będzie odmieńcem, niestety dzieci potrafią być bardzo okrutne, potrafią wyśmiewać. ja świadomie nie naraziłabym dziecka na tego typu przejścia. jako matka jesteś twarda i postępujesz tak, jak chcesz. twardo pozbawiasz swoje dziecko samkramentu. a ja uwazam, że nadmiar sakramentów mu nie zaszkodzi. ani na psychice to się nie odbije. a dziecko nie potrafi być twarde i w oczy powiedzieć kolegom, że jemu nie jest ta komunia czy chrzest potrzebne, dziecko się popłacze, przybiegnie do domu, powie ci, ze wszyscy maja a ono nie ma i to TWOJA WINA. przez miesiąc będzie na podwórku i w szkole afera, bo ON nie ma chrztu i nie idzie do komunii. a dziecko to bardzo przeżywa, kiedy wszyscy rówieśnicy będą je wytykać palcami. i po co to wszystko?? tylko po to, żeby zrobić na przekór teściowej?? ja uważam, ze dzieku nalezy dać wszystko, co jest tylko w naszej mocy, dac miłość, wychowanie i... sakramenty. a jak dorośnie, uzna, że kościół katolicki jest "do bani", to już samo podejmie decyzję o np bierzmowaniu. nadmiar sakramentów dziecku nie zaszkodzi, ale ich brak może byc kiedyś kłopotem i to rodzicom podziękuje za ten kłopot. niby sa większe zmartwienia w życiu, ale kiedyś to wlaśnie ten fakt może być głównym zmartwieniem, a wszystkich sakramentów nie nadrobi się w dwa tygodnie czy miesiące. brak tych sakramentów może w późniejszym życiu ciągnąć się za czlowiekiem jak smród po gaciach. sory, ale takie jest moje zdanie. mnie nic nie kosztuje dopuszczenie dziecka do komunii czy chrztu. dalej samo zdecyduje. ale ma ta bramkę otwarta. chce iśc do biermowania-idzie, nie chce-nie idzie. gorzej, jak ma bramkę zamkniętą (brak chrztu) a do komunii czy bierzmwania chce iść... jako rodzic ciężko by mi było wytłumaczyc dziecku, które żywi do mnie uzasadnioną pretensję, że nie ochrzciłam, bo uważalam, ze to zbędne, a teraz radz sobie z tym sam...
aniasz
2006-11-06
10:54:43
Email
Kati w pewnym sensie rozumiem twój punkt widzenia, ale zrozum ze mi nie chodzi o to żeby robić teściowej na przekór, wybacz ale jestem już duża dziewczynką i takie powody u mnie nie istnieją. Chodzi mi o bycie w porządku z własnym sumieniem. Przcież chrzcząc dziecko przyrzekamy wychowywac je w wierze katolickiej itp., Przecież ja bym najnormalniej w świecie kłamała. Ciężko mi to zrobić bo daże religię katolicka dużym szacunkiem, jako że sama się w niej wychowałam, ale nie potrafię utożsamić się z instytucją kościoła która jest zacofana i okrutna. A kolejna rzecz to dyskryminacja w szkole o której mówisz. Jestem nauczycielką w szkole podstawowje i samam dobrze wiem jakie potrafią byc dzieci i jaka parajona ma miejsce przed komuniami. I rozumiem ze moje dziecko nie przystępując do komuni byłoby wyśmiewane itp., ale z drugiej strony jak mam przygotować dziecko do komuni skoro nie chodzę do kościoła. Czy to nie sprawiłoby ze dziecko przez presję otoczenia zaczełoby mnie krytykować, za to że nie chodze do kościoła, za to że się nie modlę... ciężka sprawa. Jedno jest pewne nawet jeśli ochrzcimy Sarę, to nie mam zamiaru chodzić z nią do kościoła tylko dlatego żeby wiedziała w ogóle o co chodzi jak będzie przystepowac do komuni. pozdrawiam
eva
2006-11-06
15:22:07
Email
A ja ochrzciłam swojego Olka wczoraj. I uważam, że zrobiłam slusznie (zgodnie ze swoim sumieniem), ale nie potepiam osób, które np jak Ty Ania wahają się czy ochrzcic czy nie. Ja na Twoim miejscu zrobiłabym tak jak czujesz, jeśli nie chcesz to nie. Tylko wcześniej pisalaś ze mąż chce ochrzcic, warto się zastanowić nad tym, przedyskutować, bo dlaczego to Ty masz decydować, przecież on jako ojciec dziecka też ma prawo postanowić ochrzcic czy nie. To są tak na prawdę bardzo delikatne sprawy, które robią dużo zamieszania. Moim zdaniem w sprawach religii i wiary powinno się każdemu zostawić wolną reke.... Wracając do chrzcin Olusia, to goście siedzieli do późnego wieczora a ja dziś padam na nos i jeszcze mały jakiś taki marudny dziś jest (chyba go boli brzuszek). pozdrawiam
hallo
2006-11-08
12:18:01
Email
no Kati... nie zaimponowałaś mi wcale. odwagi Dziewczyno!! nie bójmy się być inni. myśląc w ten sposób będziesz się otaczać ludźmi szarymi i nijakimi. jasne - w naszym kraju-raju lepiej się nie wychylać... eeech... żyj w zgodzie z własnymi przekonaniami a nie z wygodą ogólną bo będziesz max nieszczęśliwa. chyba że wtopienie się w szarą masę Cię uszczęśliwia właśnie - to luz... przemyśl to odrobinkę. dziecku powinnaś raczej wpoić mocne poczucie własnej wartości niż bać się jego reakcji. życzę szczęśliwego życia!!
asnowa
2006-11-09
16:28:57
Email
no my z Olką dzisiaj byłyśmy na szcepieniu. Oczywiscie tatuś był z nami i o wszystko wypytywał, usprawiedliwiał sie co chwilę:,,bo wie pani to pierwsze dziecko.....,, Mała ma 6 tygodni, 5400 i 64 cm.Oszukuje mnie z jedzeniem, wisi na cycku i jest głodna. Od wczoraj je mój pokarm ale z butli. Wczoraj zjadła 120 ml o 23.00 i obudziła sie dopiero o 7.15 rano. Bravo
eva
2006-11-10
06:39:53
Email
Olek rośnie jak na drożdżach i cieszy sie każdą chwilą życia

hallo
2006-11-10
13:04:11
Email
ale ma fajne zawadiackie oczka ;-) całuski
aniasz
2006-11-10
16:19:13
Email
hej dziewczyny :) u nas właściwie bez zmian, tylko mała zaczyna chyba ząbkowanie bo ślini się jak nie wiem :) no i dziąsęka tez ma trochę opuchnięte. A powiedzcie jak tam u was z kondycją i figurą? ja mocno sie za siebie wziełam. Przestałam jeśc słodycze po tym jak zauważyłam że codziennie pochłaniam 30 dkg kruchych ciasteczek :) co 2-3 dni jeżdżę n arowerze stacjonarnym, a od wczoraj zaczełam ćwiczyc pilates, po czym tak mnie wszystko boli że ledwo co sie ruszam :) ciekawe tylko ile wytrwam :) pozdrawiam
eva
2006-11-11
11:03:09
Email
Ukłony za to ze zaczelas cwiczyc, ja jakos nie moge sie zebrac. Co prawda wyglądam prawie tak jak przed ciążą (zostało mi 3kg), ale kondycji i jędrnego ciałka nigdy za wiele. Skora na brzuchu mi nie wisi, tluszczu na tylku za wiele tez nie mam, mam za to lenia do ćwiczeń i rozstępy na piersiach. Dziwne bo na brzuchu ani jednego... Ja też pochłaniam spore ilości słodyczy i ubolewam nad tym ze nie bardzo mozna nam jesc czekolade. A właśnie jak tam z Waszą dietą? Ograniczacie się z jedzeniem niektórych potraw? Ja zaczęłam jeść wszystko w małych ilościach, poza np czekoladą, owocami pestkowymi, cebulą , czosnkiem i rzeczami które wzdymają...a mam taką ochotę na fasolkę po bretońsku pozdr
hallo
2006-11-11
13:19:27
Email
ja jem wszystko. nawet trochę czekolady i truskawki. staram się tylko nie jeść tych bardzo ostrych rzeczy o zdecydowanym smaku - żeby mleczko nie miało smaku ogórków kiszonych np ;-) zawsze jednak byłąm uzależniona od kawy, w ciązy piłam, teraz też - bezkofeinową, ale ograniczyłam ją bo Dzidzia miała trochą kłopoty z kupką. ale żeby czekolada jakkolwiek na Nią działała - nie zauważyłam. chociaż na święta chyba nie zjem kapusty z grochem chociaż jest taaaak doooobra... ale fakt, przez pierwszy miesiąc po porodzie jadłam max mało: gotowana cielęcina + włoszczyzna + gotowane jabłka + ryż + chleb z białym serem. tyle. jeny... wspominam to jako okres okropnego głodu. ALE TERAZ JUż MAMY DUżE DZIDZIOLKI !! Uwielbiam jak Mała budzi się rano i wita mnie max szczęśliwy uśmiechnięty pysio... jeny, jak ja Ją kocham :-)
kiwi
2006-11-11
14:45:48
Email
Hej laseczki! U nas oczywiście cienikie newsy. jesteśmy w szpitalu, maleńka miała 39,2 temperaturę, jakieś chamskie zapalenie się wdarło, siedzimy tu już od niedzieli! ale teraz jest już bardzo dobrze (poza makabrycznym wyglądem z wenflonem w głowie maleńkiej). Dieta u nas bez mlekowa więc paskudna i skromna. Wiecie że nawet w gorzkiej czekoladzie jest mleko i absolutnie we wszystkich ciastkach! a ja i tak waże bez zmian 15kg za dużo! jem za to kapustę i wzdymające bo wzdymają najwyżej mnie a nigdy Amelię. nie ćwiczę bo nie mogę ze względu na cc. ale mamy z Amelią świetne nastroje, kochamy naszą rodzinkę i mimo wszelkich przeciwoności jesteśmy stare optymistki!
aniasz
2006-11-11
20:30:36
Email
jeju Kiwi podziwiam twój optymizm ja w domu nerwicy dostaje a co dopiero jakbym miała dzidzię w szpitalu i to jeszcze z tym syfem w główce agrhhhhhhhhr Trzymajcie sie dzielnie dziewczyny :) a co do jedzenia to jem dosłownie wszystko od samego początku. Nie jem rzeczy któych nie lubię albo które u mnie wywołują trzęsienie żołądka i wzdęcia, a tak poza tym to dosłownie wszystko, nawet winko popijam. Kawa codziennie obowiązkowa, no i generalnie nie ograniczam się z niczym (oprócz słodyczy ostatnio :)) i jakoś nie zauważyłam żeby małej coś było. Całuje gorąco :)
hallo
2006-11-13
14:04:49
Email
:-)

eva
2006-11-13
17:55:56
Email
O czym tak słodko myśli Twoje maleństwo?... super fotka
hallo
2006-11-13
18:26:29
Email
hm... o wypadzie do restauracji "U Mamusi" jak mniemam ;-) CAłUSKI PYSZNE BABECZKI!!
eva
2006-11-13
21:15:20
Email
:-)

aniasz
2006-11-15
13:32:00
Email
no ładnie wrzesień '06 spadł na sam dół strony. To chyba nic dziwnego, wszystkie mamusie zajęte swoimi pociechami. Nie wiem jak wy ale to zaglądam tu kilka razy dziennie. Szkoda tylko że nie mam do kogo pisać, a sama ze sobą mogę sobie pogadać w głowie :) Moja Sara rozwija się w tępie rekordowym, strasznie pcha się do siadania, okropnie nie lubi leżeć na brzuchu, 5 min to max, poza tym dziąśła spuchnięte do zębów no i gaworzy jak najęta. Uwielbia swoją starszą siostrzyczkę i wystarczy że usłyszy jej głos i już się śmieje, a siostrzyczka jak przystało na prawdziwego pięciolatka, kombinuje co by tu małej zrobić (patrz nakrywanie głowy kocem, uczenie siadać, przewracanie na boczek itp.) napiszcie koniecznie jak wasze maluszki, pozdrawiam
kiwi
2006-11-15
19:02:40
Email
U nas wszystko super. Maleńka pięknie już sie uśmiecha ale gaworzenie raczej średnio jej wychodzi...czasem takie małe delikatne uuuu. O siadaniu raczej nie myśli, taki maleńki kluseczek jest leniwy trochę. Uwielbiam jak się szczerzy do mnie tym bezzębnym uśmiechem. ANiu załóż sobie gg to pogadamy , ja tez tu jestem często i sama ze sobą nie mam ochoty nawijać...
hallo
2006-11-15
20:25:55
Email
moja Bąboladka gada jak najęta, nawet podnosząc głowkę leżąc na brzuchu - na przemian stęka z wysiłku, gada i się śmieje - komedia!! a podnosi naprawdę wysoko. super lala jest. szczęśliwy Dzieciaczek. i śliiiczna. najśliczniejsza. trochę nawet dzisiaj rozjaśnłam włosy, żeby być bardziej do niej podobna, hihi. Kiwuś - jak dobrze że u Was dobrze!! całujemy
aniasz
2006-11-17
08:36:57
Email
gg to ja mam (5607086) tylko problem w tym ze niabrdzo mam czas żeby cały czas na nim siedzieć. Zaglądnięcie tutaj zajmuje chwilkę :) ale jakby któraś miała ochotę to zapraszam, najwyżej odpisze poźniej :))

aniasz
2006-11-17
08:38:36
Email
i jrszcze obie :)

kiwi
2006-11-17
10:51:43
Email
super zdjęcia, słodkie te Twoje laski Aniu! A mój szkrab z uporem maniaka przekręca głowę w jedną stronę, śpi cały czas na tej stronie, a do tego ucho sobie przy tym zagina więc jest jak mały Urban jednostronny :-)) Czy słyszałyście o jakiś sposobach oduczenia dziecinki leżenia na jednej stronie głowy? Podkładam pieluszki i przekcem jak mogę ale jak tylko sie odwróce to siup i głowa znowu leży i prasuje ucho... ałaa jak mnie boli prawy cycuch.... mleko mi chyba uszami wycieknie zaraz jak się ssak nie obudzi...
hallo
2006-11-17
11:12:29
Email
eeeej... luz Kiwi! moja też ma ulubioną jedną stronę ale ostatnio zmieniła ją na tę drugą. też myślałam żeby ją blokować poduszkami, ale to przegięcie wobec Dzidziola by było. daj spokój, zmieni jej się. trzeba Jej dac prawo wyboru i poczucie nieskrępowanej wolności ;-) a zdrowiutka już całkowicie???? całuski dla wszystkich!!
Strona 29 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum