szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Sierpniowe i wrześniowe maluszki 2007


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, następna
Napisano: Treść:
katarzyna_j
2007-08-24
Email
Witajcie mamusie!! Szczególnie zapraszam do wymiany myśli mamy pociech z sierpnia i września, ale wszyscy doświadczeni goście są mile widziani. Zostałam zobligowana do założenia łączonego tematu. Ileż można zaśmiecać część ciążową. :)
bea1978
2007-08-27
11:48:28
Email
Ulewanie przez dziecko pokarmu moze oznaczac kilka rzeczy, miedzy innymi może swiadczyc o niedojrzałości przewodu pokarmowego, który mija po 6 miesiącu życia dziecka, a jest bardzo częstym zjawiskiem.U moich dzieciaczków ulewanie kończyło się około7 m-ca. Moze też swiadczyc o nietolerancji czegos z mleka(np.białka krowiego), nie wiem czy u takich maluszków już ta nietolerancja się pokazuje ale raczej tak. No i oczywiście czasem z przejedzenia również dzieci ulwają. Dopóki maluszek nie chlusta jak z prysznica to nie ma się czym martwic, tak twierdziła moja lekarka.
martunia--22
2007-08-27
13:03:00
Email
dziękuję, Kasiu, tatuś już ma dość nocnego huśtania hihi :) mała w nocy co 3 godziny chce jeść, a potem nie może zasnąć tylko marudzi, więc tatuś huśta. i już nie może :) ale za tydzień już nas opuszcza, więc niech chociaż trochę pocierpi ;) ja już się przyzwyczaiłam. moja Majeczka je z butli (nie chciała piersi, najpierw nie umiała złapać, a potem już nie chciała wogóle ssać), ulewa czasami, ale to normalne. musi samo minąć jak kolki.
katarzyna_j
2007-08-27
14:12:47
Email
Tatuś wyjedzie, a ty będziesz bidulo musiała go zasąpić w nocnym huśtaniu. Nie daj się. :)
donka
2007-08-27
17:10:45
Email
Kasiu, a uzywasz pampersow z wycieciem na pepuszek?ja kupilam takie z belli (newborn start).jesli nie masz,to staraj sie jak najczesciej wietrzyc pepuszeklubjesli to mozliwe,odwijac pampersa tak,zeby byl dostep powietrza. probowalas karmic przez silikonowe nakladki?moze one by ci choc troche pomogly w cierpieniu.choc czytalam,ze przez te kapturki troche sie pogarsza laktacja,ale dopoki sie sutki nie zagoja moze warto sprobowac? trzymam kciuki,zebyc szybciutko doszla do formy!
donka
2007-08-27
17:16:46
Email
ooooooo,zdaje sie,ze pominelam wpis o zagojonym pepuszku-ups...
katarzyna_j
2007-08-27
17:58:28
Email
Ano na szczęście odpadł. :) Ale sutki nadal bolą, tylko tyle, że nie są poranione, tylko raczej poobcierane, więc zaciskam zęby i na razie nie stosuję kapturków. Jak je sperforuje, to się zastanowię. :)
martunia--22
2007-08-27
18:58:07
Email
mi w szpitalu polecali bepanthen na poranione sutki, smarujesz często i ścierasz przed karmieniem. nie próbowałam, bo moja córcia nie dała mi sposobności :] ...
katarzyna_j
2007-08-27
19:14:05
Email
Kupiłam Bephanten. AgaDan polecała. Ale na mnie niestety nie działało. Nawet nie ścierałam przed karmieniem, bo to podobno kombinacja tłuszczów i nie trzeba. Ale u mnie nie było widocznych efektów. Na razie zaciskam zęby i nic nie stosuję. Mam pytanie: czy brałyście w czasie karmienia po porodzie jakies witaminy, kompleksy witamin, leki na anemię czy coś. Nie robiłam jeszcze badań krwi, ale anemię mam na 100 procent. Biorę na razie te witaminy, które brałam w ciąży - Prenetal Classic, bo gdzieś przeczytałam, że tak można. No i Alveo piję.
donka
2007-08-27
19:53:17
Email
ostatnio kupowalam jescze witaminy i zelazo i aptekarka pyala jak duze cche opakowania.ja sie zawachalam wiedzac,ze to koniec ciazy i spytalam ja czy po tez nalezy brac.ona z calym przekonaniem powiedzial,ze po porodzie i podczas karmienia jak najbardziej nalezy brac witaminki. ja mam zelazo BIOFER FOLIC.od kiedy zaczelam go lykac,polepszyly mi sie wyniki krwi. tylko wiem,ze ty masz problemy z przyswajaniem i nie wiadomo,czy pomoze.
katarzyna_j
2007-08-27
21:22:47
Email
Ja brałam Biofer w ciąży, tylko to bez kwasu foliowego, bo tego brałam jakieś zwiększone dawki dodatkowo, i Tardyferon. Teraz na poprawienie morfologii piję właśnie alveo. ale czytałam, że powinnam może jakiś wapń przyjmować. W jednych artykułach piszą, żeby pić mleko, w innych, że nie. Ja się boję i na razie nie piję, tylko ser biały i kefiry i zakazaną śmietaną. Tyle jest wytycznych odnośnie odżywiania mam karmiących, a wszystkie artykuły sobie przeczą, nawet w jednym artykule są sprzczne informacje.
atena
2007-08-28
08:57:05
Email
Katarzyno ja gdy byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem, 5 lat temu, zwłaszcza pod koniec miałam wilczy apetyt na mleko i przetwory więc jadłam ile chciałam, po urodzeniu Amelki w ciągu dnia piłam mleko litrami i niestety najprawdopodobniej zaszkodziłam. Moja córka zaczęła strasznie ulewać a wręcz chlustać. Po konsultacji z lekarzem okazało się że albo dziecko ma refluks albo jest uczulone na białko mleka krowiego, kazano mi odstawić zupełnie wszystko co mleczne (nawet jeśli do wyrobu jakiegoś było dodane mleko to już nie jadłam) i niestety od 2 tygodnia życia dziecka mała oprócz piersi dostawała mleko nutramigen bo się nie najadała. Karmiłam piersią do 4 miesiąca a 2 ostatnie jadła tylko z jednej piersi a drugiej nie chciała dotknąć, nie wiem dlaczego ale przy pierwszym dziecku nie wiedziałam jak utrzymać laktację zwłaszcza że córcia miała straszne kolki (godziny wyrwane z życiorysu, ona płakała bo bolało a ja bo nic nie pomagało)dodatkowo baaardzo mało spała więc nawet nie miałam możliwości poczytać i się zorientować. Do drugiego roku życia nie podawałam jej żadnego nabiału i chyba to pomogło że wyrosła z alergii gdyż nie miała dostarczanego alergenu. Teraz w ciąży zwłaszcza pod koniec zaczęłam robić sobie post na mleko i inne rzeczy mleczne, jadłam po troszeczku. A jak się urodziła Ania zupełnie odstawiłam nabiał. Mleka nie pije do tej pory, od czasu do czasu zjem coś z nabiału, na szczęście nie widać żadnych oznak uczulenia, buźka jest czyściutka a u tej starszej była mocno wysypana, dziecko jest dosyć spokojne i (tfu,tfu) nie ma kolek. Śmiem sądzić, że w moim przypadku pomogła moja dieta, bynajmniej wolę dmuchać na zimne. Acha i córcia je tylko z cyca :)
katarzyna_j
2007-08-28
11:54:47
Email
Ja mleko w ciąży piłam, ale niedużo. Z płatkami głównie jadłam. Teraz też bym chętnie zjadła, ale położna powiedziała, że jeżeli już to przegotowane jednodniowe, ale nie pasteryzowane z kartonów. Ja się w ogóle boję mleka dotknąć, bo ono chyba ciężkostrawne dla niektórych. Dla mnie nie, ale dla męża już tak. Piję kefir, jem masło, troszkę śmietany i troszkę sera capri. Nie ma narazie (odpukać) kolek, mały raczej sypia sporo, a na buzi ma tylko troszkę potóweczek. Da się żyć bez mleka. Jak będzie trzeba, to zrezygnuję.
katarzyna_j
2007-08-28
11:56:07
Email
A, no i mały je tylko z piersi. Jedną woli, bo chyba jest wygodniejszy sutek do trzymania. I nie chlusta, tylko po prostu ulewa. Albo taki twarożek, albo wręcz mu się mleko niestrawione wylewa. Ale nie dużo.
Basjaa
2007-08-28
13:39:17
Email
Kasiu widze ze juz sobie nieźle radzisz i juz chyba dzialasz bez paniki .... :))) ale chyba nadal jestes jedyną sierpniową mamą ;)))
katarzyna_j
2007-08-28
14:07:51
Email
Jest jeszcze lipcowo-sierpniowa Martusia, ale tak naprawdę to rzeczywiście 28 sierpnia a ja nadal nie mam żadnego wsparcia. :) Dobrze, że tu tyle miłych, pomocnych mamuś. :) Jakoś sobie radzę ze szkrabem. Ja nie miałam nigdy lęków pt. że nie umiem przewinąć czy przebrać. Ale nadal odliczam godziny do przyjścia męża. A dzisiaj jedzie po pracy gdzieś i będzie ponad godzinę później. :(
atena
2007-08-28
18:21:49
Email
A oto moje dziewczynki
katarzyna_j
2007-08-28
18:29:53
Email
Śliczne dziewuszki. :) Chciałabym już mieć dwójeczkę i niech sobie rosną, a przede mną jeszcze decyzja, czy drugie i kiedy. Ja co prawda nie będę miała dwóch dziewczynek, z męża genami małe szanse nawet na jedną. Będę w męskim świecie żyła. :)
martunia--22
2007-08-28
19:11:38
Email
atena, a w jakim są wieku? kasiu j, nie poddawaj się, u męża w rodzinie też sami faceci, a my mamy dziewuszkę :) mocz go w ciepłych kąpielach hihi :)
aniasz
2007-08-28
20:16:46
Email
Kubuś faktycznie słodziutki, i duży :) napewno przyniesie dużo radości :) a żeby karmienie też nie przynosiło bólu polecam maść Maltan, u mnie Bepanthen też nie działał i jedna z forumowych koleżanek poleciła własnie to,rewelacja! jeszcze raz wszystkiego dobrego
katarzyna_j
2007-08-28
21:55:25
Email
Dziękuję za polecenie kolejnego specyfiku. Na razie się wstrzymuję, bo wydaje mi się, że jest lepiej. Może mi się tylko wydaje. Dzisiaj Kubutek skończył 2 tygodnie. A że mąż też miał urodziny, to przyszła teściowa i siostra męża i dopiero przed chwilą wyszły. Przez to kąpiel nam się przesunęła o dobre 2 godziny, mały nadal śpi jak kamień. Z doświadczenia wiem, że rozbudzony i wrzucony prosto do wody strasznie histeryzuje. Zresztą nie dziwię mu się, bo to chyba niemiła niespodzianka, chociaż zazwyczaj bardzo dobrze toleruje kąpiel. Ja za to się sypię coraz bardziej. Nie dość, że mnie przewiało i od wczoraj smaruję krzyż fenistilem i noszę pas rozgrzewający, to jeszcze dzisiaj przeskoczyło mi coś w kolanie i mnie boli. Kiedyś miałam operację na to kolano i w ciąży mi kilka razy coś przeskoczyło przy szybkim wstawaniu do klęku. I dzisiaj znowu. Obawiam się, że to przez dodatkowe kilogramy to kolano mi się psuje. Mam nadzieję, że przejdzie, bo jestem po tej ciąży coraz większym nieszczęściem. Nadal przecież ciągnie krocze, sutki bolą jak się obcierają o ubranie i jak mały je, cycki ciążą, bo pełne mleka. I cera zaczyna mi szwankować. Jakieś krosty mi wyskakują. A o kosmetyczce mogę na razie zapomnieć.
donka
2007-08-29
11:03:53
Email
Kasiu, jak czytam twoje wpisy,to obraz nedzy i rozpaczy!!!miejmy nadzieje,ze szybko te niesczescia mina.trzymaj sie dzielnie i caluski dla KUbusia! moze wkleisz jego kolejna fotke?
ismenka22
2007-08-29
11:38:34
Email
Czesc dziewczyny.U nas jest problem z robieniem kupki.Karmię malego sztucznym mlekiem i lekarka stwierdzila ze go przekarmiam.No ale przeciez musze dac dziecku jesc tyle ile potrzebuje .Moze macie jakies sprawdzone sposoby na to?Na razie musze mu pomagac termometrem ale straszne przy tym placze i się pręzy.
katarzyna_j
2007-08-29
12:18:12
Email
To prawda, że obraz nędzy i rozpaczy. Jak jedno mi mija, to drugie się zaczyna. I ja naprawdę nie jestem histeryczką i nie rozczulam się nad sobą. :) Ismenko, mi położna powiedziała, żeby w razie problemów z kupką kupić czopki glicerynowe specjalne dla noworodków i przekroić taki czopek na 4 części wzdłuż i wygładzić te ostre krawędzie i zaaplikować i po chwili powinien się rozpuścić, bo dziecko jest cieplutkie i kupka murowana.
katarzyna_j
2007-08-29
12:21:21
Email
Radość z tatusiem :)

monia_ireland
2007-08-29
21:19:29
Email
ismenko!!!czopki jedynie raz na jakis czas-absolutnie nie uzywaj ich zbyt czesto!! dziecka organizm szybko sie przyzwyczaja do takich specyfikow i pozniej Ci wcale sam kupki nie bedzie chcial robic!! bardzo prawdopodobne ze go przekarmiaszi to jest skutek. Proponuje dopajac go miedzy karmieniami jak nie woda to cherbatka i w tym wypadku rumiankowa sie dobrze sprawdzi. Rumianek rozrzedza wiec w przypadku rzadkich kupek sie go nie podaje ale tym wypadku napewno pomoze. Proboj maluszka ptzrtrzymac! dopajaj miedzy karmieniami az sie mu unormuje papusiane co 3 godzinki. Trzymaj sie!!!
monia_ireland
2007-08-29
21:20:37
Email
herbatka:)sorki:))
katarzyna_j
2007-08-29
21:51:58
Email
Goście rozwalają nam plan dnia. Już drugi dzień pod rząd kąpanie nie było o wyznaczonej godzinie. W porze spania goście noszą albo zaczepiają. Kubuś nie śpi, tylko się cycka dopomina ciągle. Wynikiem tego są moje zupełnie wyssane cycki. Obydwa są niemal zupełnie miękkie. Aż się przestraszyłam, że mam mało pokarmu, ale wczoraj wieczorem były twarde jak kamienie, więc może to tylko dzisiaj tak. Może ktoś mi powie, w jakim wieku dziecko przestaje jeść co 2-2,5 godziny. Kubuś na razie tak je i w dzień i w nocy i to jest męczące. Mam nadzieję na dłuższe przerwy. Smok się sprawdza. Ale Kuba nie zawsze go chce zassać. a jak zassie, to musze pilnować, czy mu nie wypada, bo zaczyna płakać. Ale lepsze pilnowanie niż siedzenie z cyckiem przy nim ciągle.
ania23
2007-08-29
22:04:26
Email
Kasiu moja Amelka przez pierwszy miesiąc jadła co 2h łącznie z nocą. A jak skończyła m-c to juz zaczeła przesypiać od 23 do 5 rano a w dzień to tak co 2-3h jadła a teraz jak ma 6,5m-ca i nadal karmie piersią to je co trzy godziny.Mnie też brodawki bolały na początku, każde karmienie wcale nie było przyjemne, ale używalam Maltan i po jakimś czasie było Ok. Musisz tylko dobrze przystawiać małego do piersi. powodzenia :-)
katarzyna_j
2007-08-30
10:31:18
Email
Pocieszyłaś mnie z tą prawie całą przespaną nocą już niedługo być może. Jestem nieprzytomna od dwóch dni, oczy mi łzawią z niwyspania w nocy. :(
ismenka22
2007-08-30
11:36:28
Email
Wlasnie to samo powiedziala mi doktorka ze czopka i termometru mogę tylko raz na jakis czas uzyc bo maly sie przyzwyczai i bedzie klopot.Monia moze polecisz mi jakąś herbatkę?Mam wprawdzie jakąs z Hippa rumiankową ale maly niechętnie ją pije( dzisiaj jakims cudem udalo mu się 50 ml wypic).Na Plantex nawet się patrzec nie chce.
atena
2007-08-30
11:52:00
Email
Martunia Amelka ma prawie 5 lat a Ania tak jak Twoja córeczka ponad miesiąc. Chciało się szybciej drugie dzieciątko ale nie wyszło :( Katarzyno zobaczysz że z dnia na dzień będzie tylko lepiej. Mój mąż jest sam w babskim towarzystwie i stwierdził że jeszcze kiedyś poszuka :) ale najpierw dziewczynki odchowamy. Katarzyno czy Ty masz rodzeństwo? Bo ja mam siostrę, która jest młodsza ode mnie o 10 lat więc praktycznie byłam jedynaczką (za długo). Gdy urodziła się siostra to był dla mnie szok i przed wszystkim to był intruz w domu. Mimo że rodzice skakali i nade mną to i tak miałam pretensje że ona jest, z perspektywy czasu wiem że to nie mądre ale dla 10 latka to była tragedia. Mąż jest jedynakiem i zawsze rozmawialiśmy że chcemy mieć przynajmniej dwójkę, żeby w przyszłości dziecko miało lżej (np. pomoc dla starszych rodziców dzieli się na dwóch a nie spada na jednego). Aha Katarzyno czy ty używasz wkładek laktacyjnych, bo piszesz o bolesności sutków jak dotykają o bluzkę, ja sobie nie wyobrażam funkcjonowania bez nich:) Polecam
katarzyna_j
2007-08-30
13:29:14
Email
Mam siostrę młodszą o 3 lata. Doceniam. Moja mama była jedynaczką i była nieszczęśliwa i załozyła, że mniej niż dwójki nie będzie miała. Mąż też ma siostrę - staraszą o dwa lata. Dlatego pewnie zmajstrujemy jakieś drugie. Zawsze myśleliśmy o dwóch, mąż to nawet o trzech czy czterech. Nosze wkładki jak noszę stanik, czyli w dzień. W nocy nie zakładam go, żeby sutki się przewietrzyły i wtedy się obcierają o koszulę. :)
Julia
2007-08-30
20:36:16
Email
Kasiu z tym spaniem to jest różnie. U mnie np. Bartek (starszy) już po przyjściu ze szpitala spał mi 6 godz w kawałku w nocy i bardzo szybko zaczął przesypiać całą noc. Zaś Jasiek do 2,5 mies budził się w nocy co 2-3 godziny i też mnie to wykańczało. Na szczęście od jakichś 2 tyg co noc śpi po 6-7 godz, teraz jest super i wreszcie jestem wyspana. Ale też mam dwie koleżanki, których dzieci do pół roku tak szalały, czego Ci oczywiście nie życzę. Musisz być niestety cierpliwa.
katarzyna_j
2007-08-30
20:56:12
Email
Będę cierpliwa. Tym bardziej, że nie mam powodów do narzekań w zasadzie, bo kolki brak, żółtaczki nie było, pępek ładnie odpadł, apetyt jest, na wadze przybiera, prawie nie płacze. Tylko to wstawanie w nocy w zasadzie. Aż zaczęłam marznąć z niewyspania. No i oczy mnie pieką.
kasia_m
2007-08-31
17:50:20
Email
melduję się w sierpniowych niemowlaczkach. Hania urodziła się 26.08.07 ważyła 3150 i 51 cm.
katarzyna_j
2007-08-31
18:12:21
Email
No nareszcie. :) To jest nas już trzy. Dwie dziewczyny na jednego chłopaka. Dla niego te statystyki dobrze wróżą na przyszłość. :)
majka_76
2007-08-31
19:02:40
Email
Kasiu,masz ślicznego synka -gratuluję. A to zdjęcie z tatusiem po prostu super. Taki on różowiutki - oczywiście nie tatuś ;). Pozdrowienia od Asi i Filipka(z brzuszka).
ismenka22
2007-08-31
19:14:16
Email
A nieprawda ze jest tylko jeden chlopak bo moj Hubercik tez jest z sierpnia.
martunia--22
2007-08-31
20:27:26
Email
ismenko!!! mam ten sam problem, Majka dostaje sztuczne mleko (Bebilon 1) i nie chce robić sama kupki... ostatnio 3 razy dostała czopek (przecięłam go na 4 części i taki mały kawałek jej wkładam), bo nie chciała po 3-4 dni robić kupki :( do tego płacze, pręży się, czasem puści bąka, ale generalnie jest tragicznie :( bardzo ostre kolki, kupa co kilka dni, jedzenie po 30 mililitrów i nieprzespane noce. lekarz mówi, że nie widzi nic nienormalnego :( a mi się płakać chce, kiedy słucham, jak Maja krzyczy :( a do tego wczoraj zwymiotowała nosem i buzią poprzednie 3 posiłki, cała byłam w wymiocinach :( nie wiem już co robić, dawałam jej infacol, espumisan w kroplach, debridat i nic. rumianek czasem jej daję, ale nie chce go pić... RATUNKU :(:(:(:(
ismenka22
2007-08-31
20:40:24
Email
Martunia ja tez bylam u lekarza w tej sprawie i przepisala mi Debridat,taki lek w plynie na lepszą motorykę jelit.Ale on wcale nie dziala.Daję malemu te herbatkę rumiankową z Hippa ale krzywi sie i nie chce jej pic.Ja tez zastoswalam wczoraj czopek,Hubek troche się prezyl i plakal ale kupe zrobil.A dzisiaj znowu nic.Myslę ze ten problem wynika z tego ze karmimy sztucznym mlekiem.Ja karmię Nan Active i maly potrafi nawet wypic 150 ml.Przekarmiam go ale nic nie poradze na to ze ma taki apetyt.Jutro znowu nas czeka przeprawa z kupą:(
ciekawa
2007-08-31
20:57:51
Email
Martuniu a kup lakcid-to flora bakteryjna-bardzo ładnie reguluje parce brzuszka-podawaj raz dziennie rozpuszczone na łyzeczce. My braliśmy to jak Nastka przechorowała szczepienie na rotavirusy.
katarzyna_j
2007-08-31
22:14:15
Email
No to Ismenka, udzielać się w wątku sierpniowym!! :) Czyli na razie dwa na dwa. :) Współczuję wam tych problemów z kupką. Ja się ciągle boję, że małemu tez się coś rozreguluje. Jeszcze kilka dni temu co pieluszka to była kupka, a teraz już rzadziej robi, jakieś 3 pieluszki na dobę są z samymi siuśkami. Dzisiaj jedna była nawet zupełnie sucha. Może tak ma być, ale każda zmiana wywołuje we mnie strach.
katarzyna_j
2007-08-31
22:41:14
Email
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=572&w=68035970&v=2&s=0 Tu jest link do wątku o zaparciach
ismenka22
2007-09-01
09:08:54
Email
Martunia dzisiaj w aptece znalazlam jeszcze herbatkę ulatwiającą trawienie z Hippa.Kupię ją i wypróbuję.Kręgoslup mnie boli dzisiaj okropnie,nie moglam nawet malego podniesc z lozeczka.Tak mysle ze to chyba od tego znieczulenia mnie boli.
martunia--22
2007-09-01
09:55:30
Email
o matko boska, ismenka, a ile ma Twoja dzidzia? bo moja we wtorek będzie miała 6 tygodni, a zjada 60 mililitrów co 3 godziny. więcej zwraca. dziś w nocy znowu były ryki, ona ma co kilka godzin taką histerię, że nie mogę jej nijak uspokoić... debridat odstawiłam, bo już mi się po nim dwa razy zerzygała :/ koszmar. kasiu j, ciesz się, że karmisz piersią ;)
Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum