szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Sierpniowe i wrześniowe maluszki 2007


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 128 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, następna
Napisano: Treść:
katarzyna_j
2007-08-24
Email
Witajcie mamusie!! Szczególnie zapraszam do wymiany myśli mamy pociech z sierpnia i września, ale wszyscy doświadczeni goście są mile widziani. Zostałam zobligowana do założenia łączonego tematu. Ileż można zaśmiecać część ciążową. :)
donka
2008-05-28
19:53:26
Email
w koncu jakies nowe wpisy. niedlugo to bede sama ze soba tu pisac-ahhaa! to kubus w koncu je inne jedzonka niz mleko, fajnie. ja ryby jeszve nie dawalam, bo podobniez uczula. inne mieska juz tak ostatnio od sob. julitka robi dosc zadkie kupki. cos na ksztalt lekkiej biegunki. nie weim od czego to moze byc. je bez problemu i pije,wiec brzuszek raczej nie boli. ja na razie mam mala niechec do malenkich dzieci, wiec kolejne MOOOOZE kiedys w przyszlosci.
donka
2008-05-28
19:55:45
Email
u nas podroz w "doroslym" foteliku nawet sie julitce podoba. wszystko widzi i to ja interesuje.
Bozena
2008-05-29
21:48:28
Email
Katarzyna_j tez bym chciala miec nastepnego bobaska najlepiej to cureczke ale niestety niepozwalaja mi na to warunki :( z jednym dzidziusiem jest zamalo miejsca a co dopiero z dwojga ale jak tylko bedziemy na swoim napewno zaczne dzlalac w tej sprawie :) a co do fotelika doroslego to kasjanek jezdzi juz jak tylko skonczyl 6 miesiecy bo niestety w ten dla niemowlaczkow sie niemiescil i tez lubi jezdzic i zawsze jak jedziemy to kasjanek robi brummmmmmmmmmm albo hehehe robi innym autkom tiotitititit jak uciekaja ehhh naprawde on jest prze kochany
atena
2008-06-01
20:39:29
Email
Mamusie powodzenia w staraniach:) Między mną a siostrą jest 10 lat różnicy iiiii nie polecam, a między moimi córami 4 i pół roku i to jednak za dużo. Więc tym bardziej popieram Wasze starania w niedalekiej przyszłości:) A naszym dzieciaczkom życzę przede wszystkim ZDRÓWKA, radości i baaaaaardzo dużo rodzicielskiej miłości na każdy dzień:) Wszystkiego najlepszego w dniu Waszego Święta
donka
2008-06-01
21:53:56
Email
ja tez zycze naszym maluszkom jak najwiecej radosci i szczescia w rodzinkach i na codzien. julitke chyba dopadlo male przeziebienie, bo maz zasmarkany juz drugi tydz,wiec i na nia przeszlo. probujemy walczyc syropkami, zobaczymy jak pojdzie. jedyny pkus takiego stanu, to to,ze dlugo spi w dzien. jednka wole, zeby byla zdrowa i spala jak zawsze. niunia w koncu doczekala sie piaskownicy na podowrku no i oczywisciue piasek jej bardzo smakolwal! nie moge sobie dac rady z tym jej "podworkowym" obzarstwem. je ciagle ziemie, trawe, kamyki, piasek! zwracanie uwagi i klepanie w raczke nie pomaga. boje sie,zeby sie czyms nie zadlawila.
katarzyna_j
2008-06-04
13:15:50
Email
Ja też nie pałam chęcią chodzenia znów w ciąży ani połogu ani opieki nad maleńkim dzieckiem, ale jakoś się napaliłam na drugie. Zgodnie z zasadą, żeby mieć to szybko z głowy - te pieluchy, wózki i inne atrakcje. Mam nadzieję, że Kuba po pierwszych urodzinach będzie trochę samodzielniejszy. Teraz trzyma się tylko mojej spódnicy. :) Zanim zajdę, muszę tylko zrobić dwie rzeczy - prawo jazdy i się odchudzić. Bez tego nie mogę zajść, bo w ciąży już nie dam rady prawka, a nie chcę z nadwagą w ciążę zachodzić. Kuba przeziębiony od ponad tygodnia, kaszle i gil do pasa. Ale syropek jakoś nie pomaga. Jak było zimno to trochę mieliśmy zimno w mieszkaniu i mąż był chory. Mnie zaczęło brać pod koniec zeszłego tygodnia, ale już jest ok chyba. A co do dziecka to chcę to załatwić, zanim na dobre wrócę do pracy i do robienia kariery. Teraz piszę coś dorywczo od czasu do czasu, ale z Kubą to jest naprawdę trudne. Jak on śpi, to ja wychodze na balkon i gadam przez telefon. :) Ekwilibrystyka. Nie mam czasu się przygotować do egzaminu wewnętrznego na prawko. Ale jakoś dam radę w tym tygodniu i zapisze się w końcu na jazdy. Martwią mnie przed drugim dzieckiem trochę finanse i marny metraż naszego mieszkania. Kuba, odkąd zaczął jeść, i bawić się zabawkami, nieźle kosztuje w każdym miesiącu. :)
donka
2008-06-04
22:00:28
Email
a mnie troche brakuje pelnej aktywnosci naszego watku. fajnie bylo sie dzielic radosciami i smutkami od naszych maluszkow. tym bardziej teraz, gdy sie szybko roziwjaja i kazdy dzien przynosi cos nowego. nasza gwiazdka to juz coraz czesciej stoi sama dluzsza chwile i nawet klaszcze sobie przy tym. a dzis to wydawalo mi sie, ze probuje kroka zrobic. oj, wyczynowiec z niej nie lada! wczoraj zaliczyla pierwszy upadek z widocznym obrazeniem. strala sobie nieco politurke nad oczkiem, bo stojac przy samochodzie jakos nie wiadomo kiedy upadal na ziemie. niestety, ale takich sytuacji nie unikniemy i chyba beda coraz czestsze.
katarzyna_j
2008-06-05
10:31:19
Email
Mnie też brakuje tej aktywności, jaka była na forum ciązowym (dlatego sobie zajdę i tam wrócę :)). Kuba stoi też chwilkę sam, zaraz ruszy, boję się tego. Na szczęście nauczył się schodzić z naszego łóżka i jak tam śpi w dzień już się nie boję, że jak się obudzi, a ja nie zauważę, spadnie z łóżka. Tatuś go nauczył, żeby się kładł na brzuszku, przekręcał nogami do krawędzi i spuszczał na dół nogi. I tak czasami robi, chociaż jeszcze zdarza mu się zapomnieć, jak się schodzi albo robi to nieumiejętnie nadal. A ja mam pytanie o karmienie. Czy wy codziennie waszym maluszkom dajecie mięsko? Bo ja codziennie i nie wiem, czy to dobrze, może źle.
donka
2008-06-05
11:39:38
Email
ja wlasnie tez sie boje, jak julitka spi na naszym lozku, ze spadnie. ona nie umie z niego schodzic, z reszta jest dosc wysokie to i tak by nie spuscila nozek. poza tym julitke nie przeraza przestrzen, idzie dlaej, mimo ze sie ląd pod nogami konczy. trzeba ja pilnowac. maz tez ja uczyl, ze jak sie nie zatrzyma, to spadnie, ale nie zwraca na to uwagi. ja raczej tez codziennnie daje miesko, bo przewaznie julitka je sloiczki po 6m-cy a tam kazdy jest z miesem. tylko jak je "nasza" zupke raz na jakis czas to nie zawsze jest z wkladka. a ja mam pytanie odnosnie kisielkow czy budyni, robicie same cos takiego maluszkom? ja nie, a mam ochote, tylko czasu brak. oprocz zupek, obiadkow i mleka to daje julitce codziennie deser owocowy i czasem buleczke albo herbatniki na przegryzienie. a wy?
atena
2008-06-05
20:48:38
Email
Moja Ania to wogóle kamikadze. Już nie raz było lądowanie i zostawał siniaczek, ostatnio w dzień dziecka stuknęła się w krawędź szafki. Płaczu było oczywiście ale szybko można czymś zająć i zapomina że boli:) Gdy Amelka po przedszkolu pojawi się w swoim pokoju to tylko kurz leci tak zasuwa do niej:) na kolanach ale prędkość jest zawrotna hehe.Staje już gdziekolwiek tylko się dai chodzi przy wersalce, czasem już próbuje się puścić ale utrzyma się tylko moment. Myślę że może już niedługo pójść, starsza poszła w dzień 11 miesiąca. Gada jak najęta. Wita mnie w drzwiach mama i leciiiiiii do mnie:) Jest przekochana. Nadal karmię piersią, jak przychodzę z pracy i w nocy, chociaż w nocy jest i butla bo cyc to tylko na chwilę starcza. Ania ma ulubioną piosenkę Blue Cafe- Czas nie będzie na nas czekał - jak tylko usłyszy że się zaczyna od razu rozpoczyna taniec i zasuwa do wieży żeby zrobić muzykę głośniej. Ubaw mamy po pachy - jedna tańczy druga śpiewa:) Mamusie starajcie się o rodzeństwo dla swoich pociech, zawsze to weselej:) Ja osobiście bardzo lubiłam siebie w ciąży, zawsze miałam wałeczka a w ciąży się rozciągnął hehehehe
atena
2008-06-05
20:59:41
Email
Aha Ania dalej na słoiczkach, rano zjada trochę mleka, później jakiś owoc- jabłko, banan albo deserek, potem zupa w między czasie Miśkopty albo chlebka (uwielbia), potem mleko i w nocy dużżżżo mleka (tj. wieczorem ok 210, ok 23 cyc i butla mleka i nad ranem znów mleko ok 90) Nocki są bogate w jedzenie, jakoś nie mogę jej przestawić. Waży ok 9700, zębów 4 + 2 ledwie wylazły a jak jest z Waszymi pociechami?
donka
2008-06-06
14:37:48
Email
wszystkie mamusie i maluszki maja pozdrowienia od Jjemiolki, ktorej sie blokue komp przy wlaczeniu forum i nie moze tu zagladac. chyba tylko moja julitka jest bezzebna w tym towarzystwie. wydaje mi sie, ze zabki sa tuz tuz ,ale jednak jescze ich nie widac. mimo wszystko radzi sobie z mieleniem jedzonka bez prblemu. ania szaleje, hohoh! julitka tez czasem tak pedzie na czworaka, ze az smiech bierze. teraz to czesciej chodzi jak kot, nie dotyka kolanami podlogi, tylko trzyma je w powietrzu. wczoraj wdrapala sie na schodek przy drzwiach wejsciowych. juz nawet na trwace nie mozna jej na chwile zostawic. najsmieszniej wlasnie wyglada jak spaceruje na czworakach po podworku, wydaje sie wtedy taaaka malenka! bardzo ja interesuja zwierzatka, zwlaszcza psy. a jak szczekaja, to zawsze mowi:yyyy i patrzy na mnie, czy slysze. pociecha mala! w nocy tez je, raz. a od 3 dni to w dzien malo co je, tylko pije.chyba sobie znow glodowke robi.
ismenka22
2008-06-18
22:05:04
Email
Ale tu u nas pustki:( Zaraz na drugą stronę spadniemy.Oj, ja tez na brak czasu cierpię.Hubert sam wstaje doslownie wszedzie i chodzi przy meblach wiec mam teraz urwanie głowy.Poza tym postanowilam,że bede ambitna i przez wakacje napisze prace magisterską.Heh,ciekawe co z tych moich ambicji wyjdzie.Dziewczyny czy Wy tez macie takie problemy z zębami po ciąży?Bo u mnie jest wręcz fatalnie.W ciągu roku pozbylam sie 5 zębów i wydalam majątek na lecznie pozostałych:( Koszmar.

donka
2008-06-20
21:32:39
Email
oj, pustki straszliwe! ja z zebami nie mam problemu. w czasie ciazy leczylam i chodzilam na kontrole. teraz bylam bo cos bolalo,ale nie ma tragedii. strasznie ci polecialy zeby, skoro az 5 usunietych-szok!
ismenka22
2008-06-20
21:45:51
Email
Hello:]A juz sama nie wiem co sie z tymi moimi zebami dzieje,czasem mam ochote usunac wszystkie i zrobic sobie sztuczne.Ale w wieku 24 lat to tak chyba nie bardzo:]W sumie usunelam 4 ósemki i jedną 6 wiec na szczescie nie widac tych moich braków.A co u Ciebie Donko?
donka
2008-06-23
12:40:45
Email
no, troche za wczesnie na sztuczna szczeke w tym wieku-hahaha! my wrocilysly z julitka od mojej mamy. mialysmy tygodniowy urlop, tz n bardziej ja, bo sobie moglam odetchnoac troche od wszystkich obowiazkow. bylo bardzo fajnie. julitce dzis przebil sie pierwszy zabek!!!teraz mala ma manie ubierania sie we wszystko i nakaldania rzeczy na siebie, najlepiej na glowe. skarpetki i butki tez probuje zakaldac na nozki.poza tym caly czas jeczy za mna -wwrrr!
kasia_m
2008-06-23
13:38:18
Email
cześć dawno sie nie odzywałam ale jak wróciłam do pracy to mam na wszystko za mało czasu,jak wracam do domu to Hania przyklejona do mnie, zaczęła juz całkiem świadomie mówic lala i tata :-)ma już 5 ząbków, nie raczkuje i chyba już nie bedzie, chociaz rehabilitanci nalegaja żeby ją uczyć, bo to ważny etap rozowju.
katarzyna_j
2008-06-25
18:56:51
Email
Zajrzałam na forum ciążowe, czy nie ma jakiegoś terminu na 2009, ale jeszcze nie ma. Moja koleżanka ma termin na grudzień i już nie mogę się doczekać. A w 2009 chciałabym ja mieć termin też. :) Byłam z Kubą u poleconego alergologa i wreszcie ktoś go obejrzał. Okazało się, że ma biały nalot na języku i powiększone węzły za uszkami. Ten nalot to myslałam, że normalny, jak dziecko 3 razy na dobę wypija butlę mleka, a węzłów powiększonych w ogóle nie zauwazyłam. Diagnoza to adenowirus. Podobno masa dzieci to teraz ma i bywa mylone z atopowym zapaleniem skóry. Objwy podobno są różne, często nie kojarzone z wirusem. Np. podwyższona tempeatura może być przy ząbkowaniu, infekcje z kaszlem i katarem też mogą się wziąć z przeziębienia, biegunki, zatwardzenia też mogą być od czegoś innego. Teraz obserwuję skórę, zapisuję jak wygląda, ile kupek. Kuba potrafi 2 dni nie robić, a potem zrobić 5 jednego dnia, a następnego nawet 3. Ja uznałam to za świetną przemianę materii, ale to też może być adenowirus. Zaczęliśmy terapię wczoraj. Mam nadzieję, że uda nam się to cholerstwo wyleczyć. To się przenosi drogą kropelkową, więc od każdego mógł to złapać. Zastanawiam się, czy my się też nie powinniśmy z mężem leczyć. A w ogóle Kuba nadal ma 6 zębów, jest bardzo żywiołowy, jeszcze nie chodzi, ale stoi ciągle przy meblach. Uwielbia huśtawki, więc często jesteśmy na placu zabaw. Ogląda się z zazdrością za dziećmi. Chciałby dołączyć do nich. Co do zębów, to ja mam bardzo słabe, więc się nad nimi trzęsę. Wyleczyłam wszystkie przed ciążą, 2 razy byłam na kontrolach w czasie ciąży i po już byłam raz. Teraz powinnam iść. Żadnego zęba nie straciłam. W ogóle ciesze się z odzyskania własnego ciała. Lubię moje cycki bez mleka w środku i spadającą trochę wagę. Szkoda, że nie trzymam się bardzo diety, bo byłabym już laską. Już nie mogę się doczekać lipcowego wyjazdu nad morze. :)
Bozena
2008-06-28
16:15:23
Email
Kasjanek w wodzie czuje sie jak rybka uwielbia siedziec w wodzie jak by mogl siedzial by godzinami :)

Bozena
2008-06-28
19:29:10
Email
:)

atena
2008-07-02
18:15:56
Email
Katarzyno powodzenia:) w ustalaniu terminu:) U nas też czasu mało, a później Ania najchętniej by mnie nie opuściła nawet na sekundę:) czasem mnie uchodzi że idę spać razem z nią. Kasjanek to już duży chłopiec. Nawet nie wiadomo kiedy nasze dzieciaczki tak urosły:) Buźka dla wszystkich mamuś i dzieciaczków
katarzyna_j
2008-07-09
11:39:57
Email
Ale pustki wakacyjne. Tak dawno mnie nie było, a nie mam co nadrabiać. Kasjan wielki facet. Odważnie z tym basenikiem na dywanie. :) Kuba by chlapał łapkami jak w wannie robi. Basenik mamy na działkę wywieziony, ale się jeszcze nie złożyło, żeby wypróbować. :)
Bozena
2008-07-19
14:12:38
Email
nad jeziorkiem

bea1978
2008-07-20
21:35:53
Email
Śliczny chłopczyk...
Ulka
2008-07-21
10:45:04
Email
Sliczny tez Kasjanek tylko taki podobny do Czarusia
bea1978
2008-07-21
11:24:28
Email
No właśnie sie zastanawiam co ta koleżanka wyczynia i skąd (po co) trzyma na kompie zdjęcie mojego synka??!! Może zdjecia Kasjanka też nie są jej?? No różne myśli krążą mi po głowie!!! Czekam na wyjaśnienia...
ismenka22
2008-07-21
11:34:34
Email
Kurcze wlasnie zauwazylam,że to nie Kasjan tylko Twoj Czaruś Bea.Zastanawiające...Ale mam nadzieje,że Bożena to jakos wyjasni...
bea1978
2008-07-21
11:45:42
Email
no czekam na wyjaśnienia z niecierpliwością...
ismenka22
2008-07-23
14:08:37
Email
Kurcze tak sie zastanawiam czy to nie jest prowokacja jakas zeby znowu wywolac burze na forum.Nikt przy zdrowych zmyslach nie zamieszcza zdjecia czyjegos dziecka i nie twierdzi,że jest jego.Zwlaszcza,ze bylo prawie pewne że Bea to zobaczy.BOZENA wyjasnij to jakos bo same nie wiemy co mamy myslec na ten temat.Moze ktos uzyl Twojego nicka?
bea1978
2008-07-23
14:15:33
Email
Ismenko teraz dałaś dobry pomysł na wytłumaczenie się przez Bozenkę :) użycie cudzego nika hmmmm dla mnie raczej mało prawdopodobne. Mnie zastanawia po co Bożenka trzymała fotkę mojego synka na kompie?Ja tą fotkę wklejałam w zeszłym roku w czerwcu...Wytłumaczenie, bo słodki...bo śmieszna fota...no raczej mnie nie usatysfakcjonuje, bo na takie fotki się po prostu patrzy, uśmiecha i leci dalej a nie kopiuje! No nie wiem na prawdę co o tym wszystkim sądzić, zwłaszcza że Bożena już od kilku dni nic nie pisze.
ismenka22
2008-07-23
14:53:09
Email
Podszywka jest raczej malo prawdopodobna,ktos musialby znac jej haslo.Ja w takie tlumaczenie nie uwierze.Czarus rzeczywiscie na zdjeciu slodki ale to nie powod zeby kopiowac fotkę,przywlaszczyc czyjąs wlasnosc i jeszcze podpisac ją "nad jeziorkiem"...Chyba nie sadzila,że nie rozpoznasz wlasnego dziecka .
bea1978
2008-07-23
14:56:47
Email
no właśnie nie wiem co sądziła, ja tak sobie gdybam już od kilku dni na ten temat i jedyne w miarę normalne wytłumaczenie jakie mi się nasuwa to takie, że Bozena miała skopiowaną fotkę, podpisaną "nad jeziorkiem", może miała też o takiej nazwie fotkę swojego synka i jej się pomyliło przy wklejaniu. Jednak nadal pozostaje pytanie"po jaką cholerę trzyma na kompie fotkę mojego syna"?? Wiesz ja też mam fotki innych dzieci na kompie, jednak są to zdjęcia przysłane mailem i zdjęcia te są zdjeciami dzieci które znam!!
agnieszka_z
2008-07-23
15:05:09
Email
Dziewczyny ja juz pisalam ze na forum jest wirus to po pierwsze, po drugie jak ktos wkleja foty to zapisuja sie one na serwerze happymum i wydaje mi sie ze moze byc to mozliwe zeby sie wkleily przez przypadek... chociaz jak dla mnie i tak za duzo tu przypadku. Dziwna sytuacja
ismenka22
2008-07-23
15:05:36
Email
Miejmy nadzieję,że jakos sensownie nam to wytlumaczy.
Bozena
2008-07-26
10:37:17
Email
ejjjjj dlaczego na moim profilu jak dodawalam zdiecie Kasjanka dodalo mi jakiegos innego dzidziusia ?? ktorego nawet wzyciu niewidzialam :( a wtedy co dodawalam mialam problem z dodaniem hmmmm podejzane to jest kASJANEK NAD JEZIORKIEM

Bozena
2008-07-26
10:41:52
Email
dziewczyny naprawde niewiem jak to sie stalo dodawalam zdiecie jak bylam z kasjankiem nad jeziorkiem i wtedy cos niechcialo mi dodac wiec wyszlam z forum i dzisiaj weszlam i pacze a tu jakis inny dzidzius naprawde niewiem jak to sie stalo widze ze myslicie ze jestem jakas stuknieta albo niewiem co ale to niebyla moja wina teraz dodalam to zdiecie ktore chialam a tak pozaty co do kasjanka to jest moj syn i istnieje naprawde zaraz bede pisac do tych co zjamuja sie tym forum zeby cos z tym zrobili
Bozena
2008-07-26
10:48:23
Email
a i jeszcze jedno dziewczyny niekopiuje zadnych zdiec zadnych dzieciakow jedyne zapisane na tym kompie zdiecia dzieci to sa dzieci mojej siostry i szwagierki innych niema i niebedzie niemyslcie ze jestem jakas stuknieta albo cos to niemoja wina ze tak sie stalo :( jak ktos chce wiedziec to kasjanek w poniedzialem bedzie mial roczek pozdrawiamy i dziewczyny naprawde niemiejcie mnie za niewiadomo kogos teraz to niewiem jak mam pisac zebyscie mi uwierzyly ze naprawde nie ja dodaewalam to zdiecie ja chcialam dodac zdiecie kasjanka moze faktycznie jakis wirys jets tzn byl bo teraz dodalo mi normalnie zdiecie te ktore chcialam
Bozena
2008-07-26
10:58:46
Email
acha dziewczyny jak mi niewierzycie ze kasjanek jest moj i ze ja naprawde n ieskopiowalam zadnych zdiec wejccie na nasza klase i wpiszcie w wyszukiwarce bozena dryla nowy sacz i pokaze wam ze kasjanek jest moim synmkiem zobaczycie opinie i same wtedy osadzicie korde glupio mi jak niewiem niezmojej winy zrobily sie takie problemy :(:(:(:(:(
mapet
2008-07-26
12:35:15
Email
A ja też pacze i pacze i wcale cie nie ma na naszj-klasie Borzeno.Buhahaha...Chyba komus by sie lekcja ortografii przydala....
Bozena
2008-07-26
13:03:45
Email
mapet pisz z dzieckim na rechach przez ż
Bozena
2008-07-26
13:12:24
Email
dokladnie jest wpisane Bozena Dryla Nowy Sacz
ismenka22
2008-07-26
16:49:13
Email
Bożena spokojnie..przecież nie ma powodu żeby Ci nie wierzyc.Ostatnio rzeczywiscie był jakis wirus na forum i możliwe,że to przez to.Po prostu trochę nam sie to dziwne wydało,zresztą Ty na pewno tak samo bys zareagowała.
agnieszka_z
2008-07-26
21:00:30
Email
A z mapetami nie dyskutujcie dziewczyny, a ty Bozena sie nie tlumacz przed kims kto nie ma odwagi sie podpisac swoim imieniem...
majka_76
2008-07-27
16:55:41
Email
Wtrącę się a propos Pani Mapet - co to za babsztyl, baboch, czarownica? Trudno ją nazwać kobietą. Znawczyni i mistrzyni ortografii się znalazła. Mądralińska jakich mało, a tchórzliwa jak tchórz. Babochu - to nie konkurs ortografii!!! Każdemu się zdarzy popełnić błąd, a jak się pisze pod wpływem emocji, z dzieckiem na ręku to na pewno się trafiają "byki". My to rozumiemy, ale nie Ty. Idź głosić swoje peany gdzie indziej, np. do takich samych tchórzliwych bab jak TY. Sorry, dziewczyny, że się tu zdenerwowałam w Waszym wątku, ale już nie mogłam przemilczeć. Prowokatorka mapetka. Do mupet show wypad podyskutować z innymi mapetami, które są na twoim poziomie rozwoju intelektualnego. Teraz pewnie wyjedziesz z tekstem jaki to masz wysokie IQ, cha cha cha....
gumisie13
2008-07-27
20:14:01
Email
Hejka Dziewczyny!!!! Sto lat mnie tu nie było :)))) Nie irytujcie się, bo szkoda zdrówka :)))) Zamieśćcie lepiej jakieś cudowne zdjątka Cudownych Dzieciaczków :))) Przyznam, że teraz mam mało czasu żeby tu zaglądać, Hania raczkuje jak szalona i nie mogę za nią nadążyć. A propos, czy Wasze Dzieciaczki też zaczynały stawać na paluszkach??? Mówią mi lekarze, że powinnam Hani zakładać specjalne usztywniane buciki, żeby się tego stawania na paluszkach odzwycziła, ale widzę jak się jej źle raczkuje w takich buciorach... Napiszcie jak to było z Waszymi Maluszkami. Pozdrawiamy i załączamy zdjęcie :))))

bea1978
2008-07-27
20:45:50
Email
Bożenko napisz proszę co odpisali na Twojego maila administratorzy naszego forum. Mam nadzieję że nie prosiłaś w nim tylko o usunięcie tej fotki ale również o krótkie wyjaśnienie.
ismenka22
2008-07-27
20:49:51
Email
Witaj Gumisie po dlugiej nieobecnosci:]Moj Hubert chodzi sam od srody:]Dumna jestem z niego ale tez musze miec oczy dookola glowy.Powoli szykujemy sie do 1 urodzinek a to juz w nastepną sobotę:]
Bozena
2008-07-29
11:42:46
Email
to sa urodzinki synka z mamusia i tatusiem a do administratorow niemoiglam napisac bo wogule niechcialo mi wyslac wiadomosci nonstop wyskakiwam mi blad takze jeszcze bede pisac i jak cokolwiem odpisza zaraz wezme i wkleje to co napisali pozdrawiam wklejam zdiecie kasjanka zeby niebylo jak wklei sie jakies inne

atena
2008-08-01
22:34:01
Email
Witajcie mamusie:) Czasu coraz mniej na siedzenie przy komputerze:) No cóż w dzień dzieci, na wieczór przetwory:) My mamy 9 ząbków, jedna czwórka wyskoczyła szybciej od dolnej dwójki a ja się tak przejmowałam że malutka niespokojna. Za nami pierwsze urodzinki:) Moje obie córki w wieku 1 roku ważyły tak samo - 10.430 ani mniej ani więcej:) A jak tam Wasze pociechy? Ania chodzi już kilka tygodni a pierwszy dłuższy przemarsz był z balonem napełnionym helem, w ręku coś trzymała i sobie poszła hehe. Sto lat dla Kasjanka:) a odnośnie tych pomieszanych fotek to myślę że to złośliwość rzeczy martwych, na które nie mamy wpływu:) Serdecznie pozdrawiamy i korzystajmy z naturalnej witaminki D zanim słonko jest:)

Basjaa
2008-08-05
12:06:24
Email
Witajcie - nawet nie wiem czy mnie pamietacie - urodzilam Oliwie 3 wrzesnia i odkąd ją urodzilam - ilość wpisów i wizyt na forum spadła diametralnie az wstyd sie przyznac. Powiedzcie jak Wasze maluszki śpią w nocy - czy budzą sie - czy są niespokojne ?? Moja Oliwia poprostu musi miec smoka w buzi jak spi (czasem wypluwa po jakims czasie) mimo ze w ciagu dnia nie dostaje wcale (tylko do zasypiania) - czy Wy juz walczylyscie z tym nawykiem ?? Dodam ze ma juz 6 ząbkow ... a mysle ze im pozniej o tym pomysle tym gorzej ... Wy juz odzwyczajalyscie?? Juz nie moge sie doczekac pierwszych urodzin :D :D :D i w szoku jestem jak to zlecialo i jakie duuuuze dzieci juz mamy ;)
bea1978
2008-08-05
14:24:08
Email
No fakt, tu masz rację, że wystąpił podobny problem z fotkami hmmm dziwne to kurcze. Może faktycznie jeśli nazwy są podobne to coś się miesza i wkleja nie to co trzeba. Daję już spokuj Bożence, bo wygląda na to, że niczemu winna była :). Jednak myślę że nikt mi się nie dziwi że nasiałam paniki, widząc zdjęcie Czarusia wklejone przez kogoś innego :) pewnie każda z mam postąpiłaby podobnie :)Pozdrawiam
bea1978
2008-08-06
11:50:27
Email
Ale ja miałam to samo, nie zaglądałam do tego wątku od iks czasu, na samym początku coś tam się chyba udzielałam, próbowałam w czymś pomóc, a potem już nie patrzyłam wcale. A tego dnia coś mnie tknęło...może nuda hmmm nie wiem i szoku doznałam hihi
Bozena
2008-08-07
16:06:20
Email
bea tez bym szalu dostala widzac cos takiego ale zrozumcie tez mnie ja niewiedzialam jak mam sie z tego wytlumaczyc co napisac zebyscie mi uwierzyly tak strasznie mi sie glupio zrobilo ze masakra a jeszcze napisalyscie ze ja sciemniam itd ze Kasjan niejest moim synem i takie tam .Od samego poczatku ciazy siedzialam na tym forum i tak dziwnie mi sie zrobilo ale bylo minelo wazne ze sprawa sie wyjasnila buziaki dla was
Bozena
2008-08-07
16:17:30
Email
a tak pozatym dziewczyny to jak tam wasze skarbeczki.Kasjane zasypia z cumlem wogule to on bez cvumla niemoze zyc ma ich 6 szt i 3 ulubione a jeden najbardziej niewiem z kad mu sike to wzielo bo jak byl malutki to wogule cumla niechcial no i co dalej kasjan ma 7 zabkow 4 ugory i 3 nadole jest strasznym rozrabiaka taki maly diabelek a jak sie zlosci to tupta nuszkami macha raczkami i krzyczy a jak siedzi ugogos na kolanach to go poprostu bije juz niewiem co mam robic zeby go tego bicia oduczyc i najgorsze to niewiem z kad on to wziol bo w domu nikt sie niebije ani niekrzyczy chyba ze na Kasjanka (czasami) wiec dalej chodzi sam to juz wiecie wrecz biega a nie chodzi ucieka mi jak jestesmy na spacerku jak tylko widzi wode momentalnie doniej chce wejsc ostatnio poszedl do kuchni i siedzial sobie w misce z woda psa i sie ciapcial jak to zobaczylam to zaczelam sie smiac taka mial radoche taki szczesliwy byl oczywiscie powiedzialam mu ze niewolno i takie tam Kasjanek zaczyna mowic mowi tata totek (kotek) daj choc ide nynyn (auto) eter (czyli fester nasz pies) baba dziadziuuuuu heheh i chyba tyle no i udaje mu sie powiedziec w calosci zdanie kruciutki np daj mi totka albi ide nynyn no i chyba ty
jjemiolka
2008-08-09
14:08:47
Email
czesc dziewczyny!mnie również bardzo długo tu nie było. byłam w polsce prawie 2 miesiace-było super. Juleczka bardzo duzo sie nauczyła. raczkuje, wstaje sama, i wchodzi tam gdzie nie powinna. :-) mamy w koncu 3 ząbki-2 dni temu wreszcie przebiła sie górna jedynka. :-) a z nowinek to bede znowu zaglądała do ciążówek... :-) mam termin na koniec marca. :-) buziaki dla wszystkich i sto lat i dużo zdrówka dla wszystkich dzieciaczków, które mają już roczek za sobą i dla tych wkrótce "roczniaczków" . piszcie jak u Was, jak maluszki się miewają itp. pozdrawiam
gumisie13
2008-08-10
11:02:40
Email
Gratulacje Jjemiolko :))) Jestem pełna podziwu, ja chyba jeszcze długo się nie zdecyduję na kolejnego Bobaska, zwłaszcza, że za Hanią trzeba teraz biegać, żeby sobie krzywdy nie zrobiła, wszędzie jej pełno :)))) Hania ma już 6 ząbków, po dwóch dolnych jedynkach, które wychodziły w odstępie nawet dwóch miesięcy, cała reszta wychodzi jak szalona, nawet dwa tygodniowo!!! Pozdrowionka dla Mamuś i ich Pociech Kochanych :)))
katarzyna_j
2008-08-10
20:40:04
Email
Jjemiolko gratuluję!!! Też bym chyba chciała mieć już termin na marzec. Tymczasem właśnie odstawiłam pigułki i zaczęliśmy brać z mężem kwas foliowy. 2 miesiące muszę teraz odczekać i będziemy się starać, ale postaramy się nie iść na żywioł, tylko wcelować w dziewuszkę. Może się uda. :) Zaraz spróbuję wkleić kilka fotek z wakacji. Kubie morze i plaża bardzo się podobały. Zasuwał po piasku aż pióropusze fruwały, ale do oczu sobie nie nasypał jakoś. :)
katarzyna_j
2008-08-10
21:23:50
Email
Więcej fotek wkleiłam na wątku Kubusia ze zdjęciami, a tutaj 3 wybrane. Tutaj Kuba zakopany przez tatę. :)

katarzyna_j
2008-08-10
21:24:32
Email
Tutaj stoimy przy łodzi na Helu.

katarzyna_j
2008-08-10
21:25:05
Email
A tu zabawa piaskiem na całego. :)

ismenka22
2008-08-12
11:31:27
Email
Justynko moje gratulacje:] Ale super!
jjemiolka
2008-08-12
12:08:45
Email
dzieki dziewczyny! :-) trochę mnie to przeraża...ale jakoś to będzie buziaki i pozdrowienia
katarzyna_j
2008-08-13
12:46:52
Email
Czemu cię przeraża? :) Fajnie będzie. Zaliczysz pieluchowo i zupki kupki za jednym zamachem. Chyba, że planujecie trzecie. Ja już się nie mogę doczekać, kiedy będę miała dwie kreski. Chciałabym Kubie szybko dorobić rodzeństwo, żeby miał już na całe życie kogoś bliskiego i kogoś do zabawy także w domowym zaciszu. Wczoraj byliśmy w odwiedzinach u siostry ciotecznej męża, gdzie jest malutka dziewuszka z 1 sierpnia. Jakie ona ma małe stópki. :) Też bym taką chciała.
ismenka22
2008-08-13
14:02:11
Email
Dasz radę Justynko:] My z lubelskiego mamy silne charaktery:] Ja teraz wlasnie w Tyszowcach jestem i czekam az Ania wroci z wielkiego swiata.Hubert biega po podworku za kurami i czuje sie tu jak ryba w wodzie:]
jjemiolka
2008-08-14
11:55:01
Email
oj dziewczyny! ja tu sama na emigracji. Czasem nie mam siły do Julki, a co dopiero ganiać za dwójką...Jeszcze nie mówiłam dalszej rodzinie, tylko najbliższym w domu, bo wiadomo-do 12tyg.wszystko może się zdarzyć. Ismenko, wierzę,że fajnie wypoczywacie. Ja wygrzewałam się w polskim słoneczku przez 2 miesiące. Juleczka też była zachwycona-miała tyle nianiek i atrakcji..A teraz zostałyśmy same. :-( eh..musze sobie czasem ponarzekać..
Natiialia
2008-08-20
23:36:41
Email
Witajcie dziewczyny. Długo tu nie zagladalam ale jakos zatesknilam i musialam zalozyc nowe konto bo w tamtym zapomnialam hasla. widze ze dzieciaczki szybko rosna. milo Kasiu zobaczyc twojego malca juz takiego duzego poniewaz ostani raz jak widzialam Kubusia na zdjeciu to był malutki. Filip mi tez szybko rosnie . 27 sierpnia skonczy rok. az mi samej trudno w to uwierzyc. Jeszcze pamietam jak chodzilam z brzuchem :) Goraco pozdrawiam
Natiialia
2008-08-20
23:46:23
Email
chcialam dodac zdjecie ale nadal nie potrafie zmniejszac zdjec :(
katarzyna_j
2008-08-26
21:42:29
Email
Usługa zmniejszania nadal aktualna pod adresem katarzyna@closer.int.pl. :) Życze już dzisiaj, bo jutro mi z głowy wyleci wszystkiego najlepszego twojemu małemu mężczyźnie z okazji pierwszych urodzin - żeby rósł zdrowo i żeby laski w piaskownicy na niego leciały. :) A my od dzisiaj mamy 7 zębów - wyrosła jedna dwójka na dole. No i Kuba przeprowadził się do swojego pokoju niedługo po pierwszych urodzinach. Ale budzi się około 5,30 i musze go do naszego łóżka zabierać, gdzie śpi dalej tak do 8.00 mniej więcej. No i 21 sierpnia postawił swoje pierwsze kroki bez trzymania. Czasami mu się to zdarza, ale 3 to góra, więcej na nogach nie chce iść bez naszych rąk. Nic to, jesteśmy na dobrej drodze do chodzenia o własnych siłach. :)
Natiialia
2008-08-26
22:08:05
Email
Dziekuje Kasiu skorzystam z pomocy ;) Filip jak narazie ma 4 zeby. potrafi stanac sam na nogach ale nie chce isc, woli na czworakach śmigac.
Natiialia
2008-08-27
15:51:58
Email
tutaj jestem z Filipem

Natiialia
2008-08-27
15:53:28
Email
w piachu po pachy :)

Natiialia
2008-08-27
15:54:11
Email
w całej okazałości ;)

katarzyna_j
2008-09-04
23:43:52
Email
Super chłopaczek. Wygląda na sporo starszego niż jest. A że nie doczekał się dotąd pochwał "ciotek" pokazuje jak absorbujące się zrobiły nasze szkraby i jak nikt nie ma czasu tutaj zaglądać. :) Kuba zaczął chodzić i wyprowadziliśmy go też do jego pokoju. Czasami nad ranem jeszcze ląduje u nas w łóżku, ale coraz częściej przesypia całą noc. Ja śpię w końcu po tak długim czasie całe noce jak zabita, a takto budziło mnie jego stukanie w szczebelki, patrzyłam, czy przykryty. Teraz jestem znów wolną mamuśką. Czynię przygotowania do kolejnego malucha, który pozbawi mnie snu. :)
katarzyna_j
2008-09-08
14:01:09
Email
Chciałam zapytać, co dajecie jeść swoim maluchom i czy któryś już próbuje jedzenia sam. Ja nadal 3 butle mleka dziennie i papkę mięsno-warzywną na obiad, czasami zgniecionego widelcem banana i słoiczki owocowe.
donka
2008-09-08
14:28:17
Email
hej kobietki!!! wpadlam zobaczyc co u was slychac? przyznaje, ze sie przenioslam na inne forum, bo tam sie ciagle cos dzieje i mozna non stop z kims pogadac, a tego mi brakowalo:( jjemiolko, gratuluje dzidziusia! nikt nie mowi, ze bedzie latwo, ale dacie rade juleczka na pewno sie ucieszy z rodzenstwa. ja do tej pory tylko raz mialam chec na nastepne dziecko, jednak szybko minela:( julitka dzis w nocy zlapala katarek i sie bidulka meczy. wszystkiego najlpeosze go dla wszystkich rocniaczkow, ale to zlecialo, prawda? troszke o nas: julitka ma AZ 2ZEBy-hahaha! chodzi sama juz od 10.5m-ca zycia. fizycznie, ruchowo roziwja sie znakomicie. troszke sie leni z mowa. jest mama i tata a reszta to ajkies swoje odglosy. jednak potrafie sie z nia dogadac, bo duzo pokazuje raczkami, apoza tym wydajac swoje dzwieki naladuje nasza intonacje i wiadomo o co chodzi. nadal jest bardzo energiczna i ruchliwa. oczywiscie najchetniej siedizalalby tylko ze mna. jest bardzo samodzielna na podworku: sama chodzi, baiw sie w piaskownicy, spaceruje tu i tam, natomiast w domu trzyma sie moich nog i nadal nie moge nic zrobic przy zlewie-hahaha! jesli chodzi o jedzenie kasiu, to nasze dzieci moga jesc juz to co my. julitka od dawna nie toleruje sloiczkow. jada z nami obiady, na sniadanko kanapeczke z wedlinka, pasztetem, jajko, jogurty... wszelkie swieze owoce.
katarzyna_j
2008-09-10
16:20:22
Email
To Julitka spryciara, biega, je dorosłe jedzenie. :) Chłopaki to zawsze z tyłu. Właśnie Kuba poszedł spać, bo 1,5 godziny biegał na kolanach po placu zabaw i go zmogło. :)
donka
2008-09-18
11:11:52
Email
kasiu i kuba niebawe zacznie biegac! a do jedzenia powoli go przygotowywyj, bo juz przeciez duzy zniego kawlaer! kiedy myslicie starac sie o druga dzidzie?
katarzyna_j
2008-09-22
22:09:41
Email
Za miesiąc mniej więcej zaczynamy się starać. Już pigułki odstawione, kwas foliowy na tapecie. Tylko do schudnięcia jakoś nie mogę się zmobilizować. :) A Kuba pokonuje coraz większe dystanse. Teraz właśnie z płaczem zasypia. Chyba za bardzo się zmęczył. Oczywiście przesypia u siebie w łóżeczku i u siebie w pokoju całe noce. Daję mu różne nasze rzeczy, ale na razie raczej do spróbowania. Chcę, żeby jak najdłużej jadł takie bez soli i bez cukru. Jeszcze się w życiu naje. Mam czas robić dla niego oddzielny obiad, to to wykorzystam. :)
Natiialia
2008-09-23
12:25:46
Email
Czesc dziewczyny. Filip na roczek zaczoł chodzic a teraz to juz biega chociaz jeszcze kiwa sie jak by byl po kilku głebszych:) z jedzedzeniam to u nas roznie, czasem dostaje dorosłe obiady, czasem ze słoiczka ale chociaz raz dziennie dostaje zupke ugotowana specjalnie dla niego. pozdrawiam
amela
2008-09-25
22:34:50
Email
cześc dziewczynki jjemiolka kasia pamiętacie mnie jeszcze jejku fajnie że Was odnalazłam .
amela
2008-09-25
22:39:55
Email
moja rodzinka

amela
2008-09-25
22:44:40
Email
Alanek 5 września skończył roczek.

amela
2008-09-25
22:55:24
Email
jejku jjemiolka super że będziesz miała drugiego bobaska nam każdy mówi że to odpowiedni moment na rodzeństwo dla Alanka ale nie mamy odwagi jakoś tak...rany jak ten czas szybko leci...ale mam zaległosci na forum...mysle że mnie nie wypędzicie...buziaki dla Was
Natiialia
2008-10-06
13:48:53
Email
Jakos cicho sie tu zrobiło, Widac ze wszystkie mamy sa tak zajete swoimi dzieciaczkami ze nawet nie mam czasu na przyjemnosci :)
katarzyna_j
2008-10-22
10:43:42
Email
Jak można zapomnieć Alanka. Widze, że mniej więcej tyle samo, co Kubie brakuje do podłogi jak siedzi na krzesełku Mamut. :) Niesamowita sceneria na tym pierwszym zdjęciu. Ja mam nadzieję osobiście, że już jestem zaciążona. Zobaczymy za jakieś 2 tygodnie, jak zrobię test. Kuba ostatnio jest dość żarty. Je swoje posiłki i jeszcze żebrze u nas, jak jemy obiad. A jak przyjdzie do niego prababcia, to już koniec - ciasteczka i jedzenie w zasadzie na okrągło. Już wiem, czemu po tym, jak mnie wychowywała, mam niekończące się problemy z nadwagą. :( Ale Kuba ją uwielbia, piszczy ze szcześcia na jej widok i płacze pod drzwiami, jak wychodzi. Dzisiaj też prababcia do nas wpada, bo ja mam jazdy na prawko.
donka
2008-10-30
13:33:20
Email
hej kobietki!! Kasiu, no i nadzieja sie spelnila? siedzi malenstwo w brzuszku? ja staram sie nie dawac julitce slodyczy. na codzien przegryza tylko paluszki, flipsy , a jakies ciacho dostanie tylko przy gosciach, bo widzi na stole i bardzo chce. poza tym do picia daje tylko wode gotowana nieslodzona. kaszki tez mieszam z kleikiem ryzowym, bo w polaczeniu z mlekiem sa za slodkie. jak ci wychodzi jazda samochodem? kiedy egzamin?
katarzyna_j
2008-11-04
12:00:17
Email
Hej, hej. Wczoraj zrobiłam test, ale wieczorem i w dzień spodziewanej miesiączki, więc jedna kreska. Myślę, że jeszcze za wcześnie. Jestem ciągle mokra, śpiąca i ciepła, więc może się udało. :) A egzamin mam 7.11, a najbliższy piątek. Może tym razem się uda, bo jak przyjdą mdłości, to będzie ciężko jeździć, poza tym to kosztuje masę kasy, więcej niż ciąża. :)
amela
2008-11-04
15:51:53
Email
witam.dziewczynki ile ząbków mają wasze dzieciaczki???/
Natiialia
2008-11-04
22:27:42
Email
Hej dziewczyny, trzeba tu czesciej zagladac bo jakis zastój sie zrobił;) Mojemu synkowi własnie dzis wyszedł 9 zabek, a ma 14 miesiecy, Co dajcie swoim smykom do jedzenia bo moj je prawie wszytko to samo co my.
Basjaa
2008-11-06
21:25:39
Email
Witajcie dziewczynki - ile wieści jjemiołko GRATULUJE !!! ale jazda BO JA TEZ JESTEM W CIĄŻY !!! a przeciez rodzilysmy w tym samym terminie :D pamietasz? tak zadko zagladam do kompa ... ze az zal..siedze teraz na zwolnieniu w domu i mam mniej czasu dla siebie niz gdy pracowalam - jeszcze raz gratuluje ...moj termin to 5-6 czerwiec (11tc)
Basjaa
2008-11-06
21:34:10
Email
nasza Oliwia ma juz 14 m-cy i ma 8 ząbków (juz dłuzszy czas) - jemy ostroznie - preparat mlekozast. pepti i bezglutenowo ....zupki jej przygotowuje,a takto nadal kaszki ,kleiki, owocki i sinlac.Powoli daje jej ugryzac kanapki i chyba niedawno dopiero nauczyla sie "międlić w buzi" acha i kisielki jej tez daje ale tak generalnie to bardzo zachowawcza dieta. Biega juz na calego i zaczyna wymuszac płaczem :(((((( A Was dziewczyny to podziwiam za wytrwalosc na tym forum :D
katarzyna_j
2008-11-11
12:16:38
Email
Hej hej. Kuba ma 10 ząbków, ale tak śmiesznie, bo ma u góry i na dole jedynki i dwójki, a dodatkowo na dole ma 4 albo 5, nie doliczyłam się, bo nie chcę mu tam palców wkładać. :) Także zostawił sobie przerwę. :) Byliśmy z nim u lekarza i znów mamy diagnozę, że te jego policzki to azs. A ja miałam dwie kreski 7 listopada. Egzaminu nie zdałam znowu, ale co tam. Nie byłam jeszcze u lekarza, ale okresu brak i obliczyłam sobie na kalkulatorze w necie, że termin mam na 13 lipca. Basjaa, gratuluję, widziałam Twoje wpisy w czerwcówkach. Ja jeszcze do opinii lekarza wstrzymam się z założeniem wątku dla lipcówek. ;) Nie chcę zapeszać. Na razie nie powiedzieliśmy rodzinie, mamy szatański plan przetrzymać ich do gwiazdki. Ale pewnie się tak długo nie uda. Śmiesznie by było. Pod choinką byłaby płytka z pierwszym filmikiem z USG. :)
Basjaa
2008-11-11
17:58:04
Email
Kasiu_j tak delikatnie gratuluje - ale zobacz ale jazzzda o małe co spotkałybysmy sie znowu na forum :D ...Kuba - azs??? cóż to ?? chyba nie jestem w temacie ?? Siedzisz w domku z Kubutkiem? ja teraz na zwolnieniu bo mialam zagrozoną ciąże ale chyba narazie jest dobrze. Powiem Ci ze ja o Oliwii tez powiedzialam wlasnie na Wigillie mimo ze pierwszy test wtedy zrobilam 22 grudnia !!! ale nie moglam tego pominąć a zresztą testy nie kłamią :) przykleilam na kartce test ciążowy i napisalam " dzwonili do nas z nieba ze uciekł im Aniołek - my wiemy gdzie sie schował ale im nie powiemy ;)))) " płakałam wtedy i teraz bo juz mam hustawke hormonalną - znowu !!! ;/ pozdrawiamy ale zle sie czulam na początku - mdłosci gigant i sennosc nieustająca sennosc - a u Ciebie to tez jakos 5 /6 tydz.??
agnieszka_z
2008-11-11
18:10:26
Email
Oj dziewczyny ale u was wieci :) gratulacje serdeczne!! Gdyby nie to ze ja mam dwojke za pierwszym razem to tez napewno bym juz sie starala o kolejne, ale u mnie to byloby trzecie takze mam opory :) a znajac moje szczescie to znowu by byla dwojka- a czworka dzieci to juz nie przelewki :) Kasiu Kubusiowi zabki wychodza zgodnie z planem- napierw jedynki i dwojki, potem czworki, nastepnie dopiero trojki takze masz modelowe dziecko.
Natiialia
2008-11-11
19:13:28
Email
Hej ciesze sie ze znow sie zrobiło tłoczno na forum, jest co poczytac;) Filip ma 9 zabkow. 1 na dole i gorze, 2 na gorze i jedna dwojka na dole a co najdziwniejsze wyszły mu juz czworki a trojek nie widac. Dziewczyny podziwiam Was ze decydujecie sie na drugie dziecko po tak krotkim czasie. Tez bym chciala zeby Filip mial rodzenstwo ale jakos cieszko mi byłoby znow wrocic to czasu niemowlecego;/ moze jeszcze kiedys sie zdecyduje.
Basjaa
2008-11-11
20:44:31
Email
mi tez byłoby cieżko sie zdecydowac swiadomie ale zwyczajnie zapomnialam (pierwszy raz w zyciu!!!) kiedy mialam okres i przydarzylo sie - nigdy raczej nie ryzykowalismy (z doswiadczenia widze ze jestem łatwopylna ;) ) Natalia słyszalam ze wlasnie po dwójkach mogą wyjsc najpierw 4-ki moja Oliwia ma zgrubienia w tym miejscu juz dluzszy czas, a zresztą nic juz mnie w tych ząbkach nie zdziwi - na górze pierwsze jej ząbki to obie dwójki i wyglądala jak kasownik :))) a jak nocniczki i przesypianie nocy??
Natiialia
2008-11-11
21:43:49
Email
No własnie mialam nawiazac do tematu nocnika, tak naprawde nie mam zielonego pojecia kiedy mam zaczac zadzac Filipa na nocniku. Słyszalam rozne opinie np. od tesciowej ze dziecko juz po ukonczeniu roczku powinno robic na nocnik ale mi sie to wydaje nie prawdopodobne, choc w kazdym razie ja nadal walcze z pampersami;) A z przesypianiem nocy to nie mamy wiekszych problemow. Fifi usypia mi tak przed 21 i spokojnie przesypia tak do 8 i czasem da mi pospac nawet do 9.A jak u Was dziewczeta?
Basjaa
2008-11-12
10:12:25
Email
ja Oliwie sadzam juz od 9-tego miesiąca i powiem szczeze ze od razu sikala - poprostu sadzasz co pół godziny (roboty i dzwigania od cholery) sprawdzasz czy pieluszka ciepła czy zimna jak zimna to sadzasz ale kupka tylko na nocniczek juz od tylu miesięcy ... takze zacznij od razu Natalia teraz przyzwyczaisz a na lato bedziemy odzwyczajac.
donka
2008-11-12
18:35:39
Email
witajcie kobietki!!! u nas raptem 5zabkow: na dole tylko jedynki i jedna 4, a druga sie szykuje do wyjscia! gratuluje kolejnych bobaskow w brzuszku. ja sie jescze wzdragam przed kolejna ciaza. uwazam, ze nie mamy na razie warunkow na to. co do jedzenia to julitka juz dawno je to co my. ja delikatnie przyprawiam potrawy. ogolnie ona jest bardzo wybredna i trudno jej dogodzic, wiec nie probuje gotowac jej osobno i wyrzucac. sadzam mala na nocnik od 7m-ca zycia. byl czas, ze sie buntowala. teraz znow sie oswoila. podziwiam cie Basiu, ze robisz to regularnie, bo mnie sie zwyczajnie nie chce i sadzam jak mi sie przypomni albo jak niunia steka. moze gdybym sie bardzije przylozyla, to by byly lepsze efekty. nawet zdarzylo sie, ze bedac w lazience mala podstwaila nocnik, posadzilam ja, a ona zrobila kupke, siku!!! uwazam, ze juz najwyzszy czas na oswajanie dzeici z nocnikiem. czy wasze p;ociechy tez sa tak zazdrosne o was przy innych dzieciach? julitka zaraz leci do mnie na klana widzac, ze bawie sie z innym dzieckiem. zabiera tez dzieciom zabwki :(
atena
2008-11-12
23:25:11
Email
Witajcie mamusie:) Serdecznie gratuluję rozwojowym rodzinkom ponownego zapylenia heheeh:):) Dzieciaki zasługują na rodzeństwo, wiadomo u jednych szybciej i innych później:) Z własnego przykładu Wam powiem że jeśli planujecie to bierzcie się za robotę bo u nas jest 4 i pół roku różnicy między dziewczynkami i to już za dużo. Zazdrosne są o siebie, zdaje się jeszcze bardziej niż kiedyś. Mniejsza to krzykun niesamowity i taki zazrośnik że szok. Ania ma 16 miesięcy i 12 ząbków. U nas również po jedynkach, dwójkach pokazały się czwórki, podczas wyrzynania tych ostatnich Ania miała zapalenie jamy ustnej - okropieństwo. Mała wcina prawie wszystko, nie podaje mleka- a tak to obiadu nie przepuści i oczywiście kto by czego nie jadł to ona też chce. Serdecznie Was pozdrawiamy i życzę zdrówka
katarzyna_j
2008-11-13
00:02:57
Email
To cieszę się, że Kuba nie jest ewenementem z tą przerwą w ząbkach, bo już sie bałam, że w ogóle mu nie wyrosną 3 i będzie musiał aparat nosić. Nieśmiało dziękuję za nieśmiałe gratulacje. Muszę zapisać się do gina i potwierdzić. Brzuch mnie cały czas pobolewa, mąż mówi, że w poprzedniej ciąży też tak na początku miałam, a ja nie pamiętam. :) z tymi nocnikami to żeście mnie zabiły. Ja Kuby jeszcze nie sadzam. Myślałam, żeby poczekać do lata, ale tu mądre zdanie padło, że jakby teraz przyzwyczajać, to w lato możnaby już całkiem odzwyczaić od pieluch. Ale ja o czymś innym jeszcze pomyślałam. Kuba nadal zjada 3 butle mleka Nestle Junior po 250 ml każda. I wodę pije z butelek ze smoczkiem. A podobno półtoraroczne dziecko to już nie powinno pić z butelki. Mamy trzy miesiące na odzwyczajenie. Ale jak? Pijąc z kubka strasznie się zalewa. Z bidonika jak chce to mu wychodzi, a jak nie to nie. A z niekapka w ogole mu nie idzie. Chciałabym, żeby to mleko może z bidonika pił. Może ja w ogóle mu za dużo tego mleka daję, ale na opakowaniu tak jest napisane, żeby 3 butelki w jego wieku. Może macie jakieś pomysły na śniadanie? Jakieś kaszki na mleku? Bo on ostatnio głodny jest po wypiciu samej butelki mleka. W ogóle rośnie chyba, bo się żarty zrobił. Dzisiaj zjadł swój obiad i ode mnie pomidorową żebrał. Uwielbia pomidorową i makaron ze szpinakiem. :)
katarzyna_j
2008-11-13
00:11:34
Email
Zapomniałam się pochwalić, że Kuba ma za sobą osławioną trzydniówkę. Przynajmniej dla mnie tak to wyglądało, bo to było w długi weekend i nie miałam jak skontaktować się z lekarzem. W piątek od rana miał gorączkę, potem zrobiła się wysoka. Wysoka gorączka przez 3 dni (zbijałam skutecznie czopkami efferalgan, lepsze od Paracetamolu w syropie). Potem miał 2 dni wysypki na całym ciele czerwonej. I zniknęła i już jest ok, humor i apetyt wrócił. No i jeszcze biegunka była w międzyczasie. Też książkowo. Mam nadzieję, że uodpornił się na zawsze.
Natiialia
2008-11-13
14:03:13
Email
Faktycznie dobrze by bylo juz odzwyczaic Filipa od pampersow ale jakos nie potrafie wziac sie za to, to chyba lenistwo;( Filip na sniadanie i na kolacje zjada kaszke z bobovity na mleku, czasem chciałabym dac mu cos innego ale on tak sie juz do tego przyzwyczail ze z rana nic innego nie wezmie do buzi,a mleka z butelki wogole nie pil bo jak juz go odstawilam od piersi (mial 9 miiesiecy) to tylko kaszki mleczne jadł. Z piciem to roznie, ostsanio nauczyl sie sam pic z kubka z dziobkiem ale juz potrafi pic ze szklanki lub kubeczka, oczywiscie z moja pomoca bo jak sam dorwie jakies picie w szklance to ma niezly ubaw rozlewajac wszystko. Donka nie martw sie, wiekszosc dzieci jest zazdrosne o swoich rodzicow. Filip tez jak widzi ze obok mnie jest jakies inne dzieciatko to od razu leci do mnie i tuli sie jakby nie widzial mnie co najmniej przez caly dzien,a zabawki dopiero zaczynaja go in\teresowac jak zobaczy je w innych malych raczkach.
Natiialia
2008-11-13
14:07:28
Email
A zapomnialam dodac ze do wczoraj tez myslalam ze Filip przechodzi 3 dniowke. przetrzymalam go w domu podawalam paracetomol itp ale jak juz minely te 3 dni i nadal mu nie przechodzilo to dzis pojechalam z nim do lekarza, bo goraczka ,wszystko minelo ale katar mu nadal dokuczał. Moze w koncu mu przejdzie bo od tego kataru jest bardzo płaczliwy i dokuczliwy ;(
Basjaa
2008-11-13
21:36:30
Email
ooo Natalia wspolczuje kataru Oliwia przechodzila to ze 2 tyg temu koszmar - złe spanie , budzenie co chwila , nie dala sie doknąc do buzi - gile do pasa no i problemy z zasypianiem - dziewczyny jesli nie macie to polecam na katar aspirator do nosa firmy "frida" wyciąga gile (teraz juz dziecko na sile trzymac) i nic nie spływa na płuca !!! u mnie sie juz nie raz sprawdzilo ale najpierw oczywiscie lali trzeba to zrobic, tacie zeby oswoic dziecko - ale nawet nie macie pojecia co moze siedziec w takim malym nosku. bo zwykla 3-dniowka to faktycznie wysoka gorączka trudna do zbicia i wysypka
Basjaa
2008-11-13
21:44:47
Email
donka no moja jeszcze nie byla zazdrosna o inne dzieci ale chyba to kwestia czasu - bo jak udaje ze pieszcze misie to sie smieje ale od razu mi je zabiera. z zabawkami tez jeszcze jest ok - narazie to jej zabierają. kasiu jesli chodzi o jedzonko to ja daje Oliwii juz tylko zageszczone mleko (kaszką lub kleikiem) kiedys mi powaznie zwymiotowala i przezylam koszmar (chyba przesadzilam z iloscią) ale 3 butle dziennie samego mleka to jakos dla mnie przy duzo (ale to tylko moje zdanie). Poniewaz Oliwia jest alergikiem to daje jej sinlac (nestle) na wodzie z dodatkiem płatków kukurydzianych (rozbitych młotkiem) - to kolacyjka , na sniadanko kaszka na mleku a pozniej kisielek a potem kleik z owockiem (przekladaniec) i obiad robiony tylko dla niej ( nie sole i nie cukrze ) ale musze jej zdecydowanie cos wprowadzic nowego i wycofac chociaz jeden mleczny posilek - ale apetyt ma nieziemski (tak jak Twój Kuba rwie sie do wszystkiego co ja jem ) na szczescie nauczyla sie w koncu przezuwac :D
agnieszka_z
2008-11-13
22:05:45
Email
Kasiu jesli moge sie wtracic- trzy posilki z samego mleka dla takiego duzego chlopa :) to chyba troche ubogo. Dzieci roczne moga jesc juz prawie wszystko- a zeby mleko bylo tresciwsze mozesz mu np zrobic lane kluski, dac jogurcik, a kaszek na mleku nie robisz ryzowych?? Musisz tak zagescic mleko zeby Kuba jadl je lyzeczka a nie pil z butli- chodzi o prochnice, ale mysle ze wode moze pic spokojnie z butli bo ona cukrow nie ma. Nie stosujesz jakiejsc specjalnej diety dla Kuby ze wzgledu na jego uczulenie??
donka
2008-11-13
22:43:58
Email
kasiu, ja uwazam, ze Kuba pije odpiwednia ilosc mleka, ze wzgledu na wapn i bialko, choc niekotryz pediatrzy zalecjaja ser zolty, bo ma wiecej, choc ma tez konserwanty. czemu dajesz mu samo mleko bez kaszki? ja na 6 miarek mleka sypie 6 miarek kaszki. samym mlekiem sie nie naje. a kiedy je te 3 butle? rano, wieczor i w nocy, czy w dzien te trzecia? julitka jescze podjada w nocy. dzieciw tym wieku nie powinny pic juz z butli ze wzgdelu na prochnice i wady zgryzu. zeby uniknac tego drugiego daje malej mleko z butli ze smoczkiem treningowym. natomaist picie( tzn wode, bo nic innego jej nie daje) pije juz od dawna z niekapka
donka
2008-11-13
22:46:42
Email
na problemy se nsem w trakcie kataru moge polecic sprawdzony sposob: rozgniesc zabek czosnku, polozyc np na zakretce od sliiczka i wlozyc do lozeczka, rozlozyc w pokoju, gdzie sie spi. udraznia nos. dziala rewelacyjnie!
Natiialia
2008-11-15
13:54:27
Email
bede musiala wyprobowac ten sposob z czosnkiem. Ja uzywam do nosa aspiratora firmy ,,marimer,, tez jest dosc dobry chociaz bardzo smiesznie wyglada jak wyciagam mu gile z nosa bo z jednej strony jest ustnik przez ktory musze ciagnac powietrze a z drugiej strony koncowka ktora sie wsadza do noska. Z samym wyciaganiem gili nie mamy problemow bo Filip peka ze smiechu jak widzi jak wciagam powietrze przez ustnik, sama uwazam ze jest to zabawny widok;)
katarzyna_j
2008-11-18
13:50:15
Email
Ja na katar też używam fridy fo wyciągania. Kuba już się nawet nie broni. Może faktycznie za dużo tego mleka Kuba pije. Na opakowaniu jest napisane, ze od 1 do 3 roku życia mleko powinno stanowić 2-3 posiłki w ciągu dnia. Może poradzę się jutro lekarza, bo jesteśmy zapisani na szczepienie. Kuba uwielbia mleko z butelki dudlić. Jak mu wszystkie trzy porcje zagęszczę kaszą, to będzie o niebo więcej kalorii, aż tyle chyba nie będzie w stanie zjeść. Może po prostu wyeliminuję jedną, na początek tę środkową, bo je jak wstanie, potem około 15.00 - 16.00, a potem wieczorem przed snem. Nie daję kaszek, bo Kuba kiedyś jadł je chętnie, a teraz za nimi nie przepada. Ale oprócz mleka je też warzywa, mięso i owoce, chrupkie pieczywo, ryż, makaron i to, co nam zwinie z talerza, także niedoborów chyba nie ma. Szkoda, że nie ma jakiegoś uniwersalnego poradnika jak karmić. A to nasze uczulenie to podobno AZS. prowadzę teraz spis tego, co zjada w dzień i jak wygląda skóra i będziemy z lekarz szukać alergenu. Powinien być jakiś
donka
2008-11-18
22:35:25
Email
a psikacie do noska wode morska? tez bardzo pomaga. udroznia nosek, pomaga oddychac i wyciagnac katarek frida. ja sie umowilam do alergologa z julitka, bo chce sie upewnic, czy te chropowate policzki to faktycznie tylko rogowatosc mieszkowa, czy moze jakas alergia?
katarzyna_j
2008-11-20
15:05:53
Email
No i Kuba nie został wczoraj zaszczepiony, bo tydzień temu skończył trzydniówkę, a to choroba zakaźna i trzeba po niej odczekać 6 tygodni, żeby zaszczepić. My to nie mamy szczęścia do szczepień. Przecież chodzi o to zaległe 13-15 miesiąc. :) I zapytałam przy okazji o mleko. 750 to za dużo w jego wieku. Pediatra powiedziała, że w jego wieku 600 ml mleka to akurat. Znaczy mleka i przetworów mlecznych, nawet sera żółtego. Więc będą dwie butle mleka: poranna i wieczorna, czyli 500 ml i w środku dnia 100 ml jogurtu naturalnego. Pani doktor powiedziała, że nie muszę naturalny, mogę owocowy. Trochę mnie zaskoczyła, przecież wiadomo, jaki syf jest w jogurtach owocowych. Są słodkie i nie mają witamin, bo te owoce to nie owoce. Zostanę przy naturalnym, tym bardziej, że Kuba lubi.
katarzyna_j
2008-11-20
15:42:13
Email
Dawno nie było żadnych zdjęć, to wrzucę Kubę. Wrzucę też do działu ze zdjęciami, trochę zaniedbanego. Kuba sam wszedł do brytfanki. :)

Joanna26
2008-11-20
20:41:08
Email
Co lekarz to opinia, nam lekarka powiedziala, ze do litra dziennie dziecko moze wypijac spokojnie, a po trzydniowce - nie chce sklamac, bo to juz bylo dawno, ale wydaje mi sie, ze mowila o czekaniu dwa tygodnie do szczepienia. Wieksza iloscia mleka niz wydumane 600 mililitrow bym sie nie martwila, tym bardziej, jesli dziecko je chetnie pije i lubi - na pewno nie zaszkodzi.
katarzyna_j
2008-11-21
13:12:10
Email
No właśnie. Myślę, że mamom doskwiera brak jakiejś uznanej przez wszystkich wiedzy. Kuba uwielbia swoją butle z mlekiem, ale jak mu jedną wyeliminowałam, to też nie narzeka, jakby nie zauważył.
agnieszka_z
2008-11-21
13:59:12
Email
http://www.ptd.republika.pl/strony/karmienie.html Kasiu tu masz kolejny link z wskazowkami- ale czym starsi sa chlopcy tym bardziej mi sie zdaje ze to wszystko i tak do niczego jest- jedza i tak jak sami chca- raz malo, raz duzo, raz bardziej smakuja kszki, innym razem zupki a innym kanpaki :) a czy to uczulenie to nie od mleka wlasnie?? probowalas odstawic mleko??
katarzyna_j
2008-11-23
19:03:38
Email
Miał odstawione mleko na jakiś czas, ale zerowa poprawa. Teraz jest duża poprawa bo lekach na azs. Widzę w tej rozpisce żywienia, że w miarę przyzwoicie Kuba się odżywia. :) Bosze, jakie ja dzisiaj miałam mdłości, a od wczoraj napady głodu. Jadłam i jadłam i cały czas czułam się, jakby już kilka godzin nie miała nic w ustach. Odrzuca mnie też od niektórych posiłków. Znów się zaczyna. :) W środę mam w końcu gina.
Joanna26
2008-11-24
12:18:41
Email
Aaaa, Kasiu, to Ty w ciazy? To wielkie gratulacje:)))))
katarzyna_j
2008-11-24
17:45:40
Email
Nie dziękuję jeszcze. :) Ano chyba już na dobre w ciązy, bo dzisiaj "gadałam z wielkim uchem z samego rana" i mam napady głodu. Straszne jak się trzeba zajmować maluchem drugim. :)
katarzyna_j
2008-12-05
11:45:51
Email
Odzywajcie się dziewczyny, bo mało nie spadłyśmy z pierwszej strony. :)
ciekawa
2008-12-05
14:02:32
Email
GRATULACJE!!!!!!! Och jak fajnie-mmmm ja też chce............
Natiialia
2008-12-05
22:55:02
Email
Ja tez bym chciała... ale jak na dzien dzisiejszy jakos nie potrafie sie odwazyc, tak naprawde to przeraza mnie wizja porodu ;/
Natiialia
2008-12-08
13:31:40
Email
Hej dziewczeta, zastanawia mnie czy wasze dzieciaczki juz mowia,a chodzi mi konkretnie czy skladaja juz jakies proste zdania? Moj Filip potrafi jak narazie powiedziec takie podstawowe słowka np. mama, tata itp ale jak narazie nigdy jeszcze nic nie powiedzial zdaniem, no chyba ze w swoim jezyku to nawija ale ja i tak nie rozumiem co mowi:)
donka
2008-12-08
18:40:20
Email
witajcie kobietki!!! Kasiu, no i potwierdzone jzu rodzenstwo dla Kuby? co do mowienia, to julitka jest baaaardzo opozniona w tym zakresie. mowi tylko : tata i baba, cos na ksztalt: dziadzia, ciocia. mama nie mowi, chyba ze jak placze. cos tam niby ostatnio sie rozgadalal i nawija po swojemu, ale nic z tego nie mozna zrozumiec. pediatra powiedizlala, ze mala ma jecsze czas, ale chyba wybiore sie z nia do logopedy na ogledziny dla spokojnego sumienia. jedza wasze dzieciw nocy jecsze? julitka ogolnie w dzien je slabo, wiec niestety nadrabia noca. standardowo jada raz, a zdarza sie 2 i 3, gdy w dzien gloduje
Natiialia
2008-12-08
23:14:17
Email
Donko to mnie trochu uspokoiłas:) Oj Filip jak zaczyna płakac to wtedy dopiero co zaczyna gadac a najbardzie z tego wszytkiego rozumiem słówko BE i BACH co oznacza ze cos mu sie strasznie nie podoba lub ze sie przewrocił. a co do jedzenia to dostaje kolacyjke o 19 i juz pozniej tylko picie przed samym spaniem, a tak wogole to jest bardzo zarty przez caly dzien, az sama mnie zastanawia gdzie on to wszystko upycha.
katarzyna_j
2008-12-09
12:34:19
Email
Ciąża potwierdzona usg i wizytą u gina. Dzisiaj mam 2 dzień 10 tygodnia. Fatalnie się czuję. Ciągle mam mdłości i głowa mnie boli i zimno mi. I tak cały dzień, a nie tylko rano. Kuba nie je w nocy. Od kolacji do wstania jakieś 12 godzin mija i czasami tylko pije. A co do mówienia to marnie. Czasami mama. Na pytanie gdzie jest kotek, pokazuje palcem i mówi tu albo tam. Jak zadaję mu pytania czy chce spać albo jeść to wydaje mi się, że mnie rozumie, ale gada po swojemu. Chłopcy chyba później zaczynają mówić. Na razie się nie martwię.
amela
2008-12-09
17:16:44
Email
Witajcie.Pozwoliłam sobie Kasiu obejrzeć zdjęcia Kubusia mały jest po prostu uroczy.Zauważyłam że też lubicie ciuszki z H&M my też je uwielbiamy.Raz na tydzień co najmniej muszę być w tym sklepie.Alanek też nie za wiele mówi: dać tata dziadzia a mama nie chce powiedzieć jak każemu mu powiedzieć mama to mówi tata.A i też umie nasladować odgłosy zwierząt.Co wasze pociechy dostały od Mikołaja??Macie jakieś ciekawe propozycje zabawek dla dzieci w tym wieku??My kupilismy Alankowi traktorek na pedały co prawda jest dla dzieci w wieku 2-3 lata ale mały bardzo lubi sie nim bawić.Piszczał z radości jak Mikołaj mu go przyniósł.A co sie dzieje z jjemiołką???pozdrawiam
amela
2008-12-09
17:19:48
Email
A oto Alanek z prezentami Mikołajkowymi.

donka
2008-12-09
21:17:16
Email
Alanek, farmer pierwsza klasa!! my nie kupowalismy nic na Mikolaja, bo dostaje co trzeba na biezaco i skorzystalismy z okazji, ze jescze nie rozumie tego sweita. julitka teraz uwielbia przerozne ksiazeczki, najbardziej ze zwierzatkami. aktualnie uczymy sie kolorow i ksztaltow. kolory nam bardzo opornie ida. mam nadzijeje, ze ktoregos dnia niunke oswieci i ladnie wskaze: czerwony-hahaha! co do mowienia, to nie jest regula, ze chlopcy pozniej mowia, bo niejedne w julitki wieku juz ladnie powtarza slowa, a ona nie chce. na mnie tez mowi: tata albo :eeejjjj!!! rozumiec rozumie wszystko, tego jestem pewna, bo komunikujemy sie calymi dnaimi troche na migi troche jej dzeikami i sie dogaduejmy. sluch ma wysmienity. jendak troche mnie to niepokoi. kasiu, szkoda ze tak zle znosisz ciaze. tym bardzije, ze kuba trzeba sie caly czas zajmowac, wiec nawet nie masz jak odpoczac:(. dlugo Kubus wytrzymuje bez jedzonka w nocy. u nas 6 godz to gora, czasem 8, ale zdarza sie ze i po 4 jest glodna
Natiialia
2008-12-10
14:41:48
Email
My Filipowi na mikołaja kupilismy sanki,w sumie to nie przepadam za tym świetem bo Filip oprocz zabawek od roznych cioc, wujków i babc podostawał mase słodyczy ktore musze pozadnie ukrywac przed nic i miarowo mu podawac;)
katarzyna_j
2008-12-10
22:32:51
Email
W ciąży mdłości powinny być poranne, a ja właśnie przed chwilą wymiotowałam. (22.00!!). Kiepsko jest, chyba gorzej niż w ciąży z Kubą. A co do ubranek to akurat tak się złozyło, że na zdjeciach ma dwie czapeczki z hm i bluzeczkę. Ale w ogóle to jestem entuzjastką nexta. :) Traktor imponujący. Kubie nie kupię takiego, bo mamy stanowczo za mały metraż. A on nie wykazuje zainteresowania nawet takim małym jeździkiem. Strata amunicji. :) Na Mikołajki symbolicznie dostał książeczkę. Też wykorzystaliśmy fakt, że nie wie, że mu się nalezy. I tak ma masę książek, zabawek, a się tym nie bawi wcale. Więc nie potrzebuję dodatkowych gratów. Od nikogo innego też nic nie dostał. Rodzina zbroi się na okoliczność Gwiazdki. Mam już pewne przecieki i aż się boję. :)
donka
2008-12-13
20:51:30
Email
Kasiu, czemu sie boisz, co to za straszny prezent? na gwiazdke julitka dostanie cos od chrzestnej i chrzestnego. mowilam, zeby sie nie rzucali kasa, poki mala nie rozumie, tylko kupili jakies drobiazgi. jak bedzie wieksza, to sama ich naciagnie na prezenty.
Basjaa
2008-12-14
21:23:44
Email
witajcie, nasza Oliwia ma dostac o zgrozo - Konia na biegunach ;))) fajne wiadomo ale gdzie ja potem wstawie drugie łóżeczko - jak juz teraz jest na styk. Kasiu mdłosci tez mialam okrooopne mimo ze mąż wyreczal rano jak mógł - nie wymiotowalam ale to koszmarne uczucie - jakos w 11 tc minely. Moja Oliwia mowi to samo co Wasze pociechy wiec chyba idą łeb w łeb. Tereaz borykamy sie z katarem - i stosuje pomysl z czosnkiem - faktycznie udraznia nosek
Basjaa
2008-12-15
12:50:02
Email
dziewczyny czy dajecie swoim pociechom serki takie jak DANIO ? Danonki moja Oliwia wsuwa 2 na raz i placze jak sie skonczy... nie wiem czy jednak Danio mogą jesc dzieci....a jesli macie inne pomysly - napiszcie ...
katarzyna_j
2008-12-15
13:01:08
Email
Prezent to gitara elektryczna. :) Wydaje głosy gitary i jeszcze zwierząt. :) Kuba też ma dzisiaj katar i chyba jakąś gorączkę. Wczoraj był strasznie marudny. Zastanawiam się, czy złapał jakiegoś wirusa, czy go zwyczajnie gdzieś przewiało. Wolę to drugie. Całe moje dzieciństwo to czosnek. Babcia mnie i siostrze pakowała ząbki w woreczki z gazy i kazała wąchać. Nie lubiłam. Ale na kanapki polubiłam po jakimś czasie. :) Koszmarem z dzieciństwa był dla mnie sok z cebuli. :)
katarzyna_j
2008-12-15
13:03:38
Email
Co do serków, to nie daję jeszcze. Kuba je jogurt naturalny, ale chyba co drugi dzień muszę go zastąpić kaszką, bo po jogurcie robi kwaśne kupki, które go żrą w dupkę. :) Zobacz w składzie, ile mają chemii. Kubę po truskawkowej jogobelli chyba bardziej wysypało. Ale ciągle się trąbi o tym, ile syfu jest w tych owocowych jogurtach. Zawsze marzyłam o koniu na biegunach. :) Ale Kuba jeszcze za mały. Na placu zabaw na takich zabawkach bujanych muszę go trzymać. Dzisiaj byłam na pobieraniu krwi pierwszy raz w ciąży. Zobaczymy, jak żelazo. Ale chyba jeszcze spoko na tym etapie. :)
amela
2008-12-15
19:55:05
Email
A ja daję Alankowi danonki już od 10 msc(2 małe lub jeden duży dziennie).bardzo je uwielbia.Przy tym zbieramy różne gratisowe magnesiki.A w czym teraz nie ma chemii???!!Serdelki bobaski również je przynajmniej jedną dziennie.Za zupkami nie przepada jedynie za rosołkiem więc muszę mu urozmaicać czymś dietę. Pozdrawiam
Natiialia
2008-12-15
23:23:37
Email
Filipowi daje juz 0d 9 miesiaca danio biszkoptowe lub serki homogenizowane tez z danio. Dawalam mu danonki ale nie wystarczal mu nawet 1 taki duzy dziennie a jak dalam mu wiecej to zaraz dostawal czerwonych plam wiec daje mu danio i nigdy nic mu po tym nie wyszkoczylo.
donka
2008-12-16
21:30:56
Email
ja jestem przewrazliwiona na punkcie cukru/slodyczy, dlatego tez nie daje serkow homo ani danio, tylko owocowe jogurty dla doroslych. wiem,ze naturalne sa zdrowsze, ale julitka nie tknie niczego co jest kwasne(procz swiezych owocow i ogorkow kiszonych). nawet jak jej delikatnie slodzilam, dodalalm jablko to i tak plula. nie je jogirtow codziennie. kilka razy w tygodniu. parowkami jej nie faszeruje. czasem skubnie od nas, a my tez czesto nie jemy.ogolnie jest wybredna. nie mam co jej dawac na sniadania i kolacje. ciagle je to samo: kanapke zwedlina, serem zoltym lub jajko. co moge jej dac? bialego sera nie chce, dzem raz na jakis czas. co jecsze djecie? mala dostala konia na biegunach na roczek. nie buja sie na nim namietnie, ale go bardzo lubi przytulac.
amela
2008-12-17
14:36:29
Email
z tym jedzeniem to mamy trochę problemu tak wygląda jego dzienne menu:9.00. 200ml kaszki mleczno- ryżowej (mleka wogóle nie chce już pić od 10 msc.) 10:00 2 serdelki.12:30 kaszka mleczno ryżowa(200ml)obiadu zazwyczaj nie chce 16:00 danonek 18-19 pulpecik lub twaróg na słodko czasem naleśnik z serem lub jajko sadzone.Jabłko lub deserek - (jabłko z delikatnym bananem jabłko ze słodką marchewką) 20-21 kasza manna (200ml) Za zupami nie przepada jedynie rosól.Czasem zje obiadowych ziemniaków.troszkę wędliny.Waży 11 kg przy skończonych 15 msc.Pozdrawiam
katarzyna_j
2008-12-17
15:52:14
Email
Teraz chemia jest nawet w bułce tartej. :) Ja ze względu na alergię Kuby się skradam bardzo z dawaniem mu jogurtów z dodatkami. Wędliny to nawet dorośli nie powinni jeść takie to świństwo, masa soli i chemii. On jeszcze nie je kanapek, ale jak zacznie to chyba będę piekła jakieś schaby, szynki czy karkówki. Niby sa te parówki dla dzieci, ale nie wiem, czy w nich jest więcej mięsa w praktyce niż w tych dla dorosłych, w których nawet papier się podobno w składzie zdarza. :) Na punkcie słodyczy też jestem przewrażliwiona. Kuba czasami w gościach zje ciasto albo ciastko dostanie, ale poza tym nie je. Prababacia mu chciała na gwiazdkę kupić czekoladowego mikołaja, ale jej uświadomiłam delikatnie, że on jeszcze długo nie będzie jadł czekolady. Była zaskoczona i oburzona. Wiem, że gdyby ona go miała na co dzień i karmiła to by był gruby. Ja i moja siostra na jej diecie też już na całe życie mamy walkę z nadwagą, bo komórki tłuszczowe powstają w pierwszych trzech latach. Kuba ostatnio ważył 10 700 przy 81 cm i 15 miesiącach. Podobno ok.
donka
2008-12-17
20:59:41
Email
wiem, ze wedliny sa niezdrowe. wiem, ze duzo rzeczy jest niezdrowych. jednak nie mam w sobie tyle samozaparcie,zeby piec na codzien iesa. chociaz ostatnio myslimy, zeby upiec caly pikearnik i pomrozic. a chleba kubus jecsze nie je? to co je oprocz mleka i obiadu?
Natiialia
2008-12-17
23:15:50
Email
Menu Filipa wyglada tak: sniadanie 180 ml kaszki mleczno ryzowej 2 sniadanie serek homogenizowany lub jogurt Obiad Zupka warzywna robiona specjalnie dla niego(wczesniej juz zagotowana w słoiczki) 2 danie zwykleje to co my m in. jakis sos, miesko pieczone, makaron itp pozniewj na deser jabłko z bananem(innych owocow wogole na oczy nie chce widziec) no i na kolacje 180 ml kaszki mleczno ryzowej. No i przez cały dzien wypija 1 malego kubusia i okolo o,5 l wody z sokiem malinowym no i na prawie 16 miesiecy wazy 12 kilo
katarzyna_j
2008-12-19
20:25:57
Email
Kuba oprócz mleka i obiadu je owoce, słoiczki owocowe, chrupkie pieczywo, normalne pieczywo, paluszki, chrupki kukurydziane, kaszki, jogurty naturalne, a od nas nasze obiady - mięso, ziemniaki, makarony z różnymi rzeczami. Ale te nasze obiady to tak z doskoku, nie jest to jego planowany posiłek. A co do pieczonych wędlin to wystarczy raz w tygodniu upiec. Wstawia się do lodówki i na tydzień starczy, nie psuje się takie pieczone mięso. Karkówka jest fajna czy jakaś szynka, schab. Ja piekłam tylko kilka razy, więc nie jestem specem, ale chyba się do naczynia żaroodpornego wody dolewa, dzięki czemu bardziej wilgotne jest mięso. A smak... poemat. :)
katarzyna_j
2008-12-22
13:48:54
Email
Jak tam przygotowania do świat? U mnie blado to wygląda, bo już 4 dzień nie wychodzę z domu, ale dzisiaj juz muszę raczej. Jest mi całymi dniami niedobrze i wymiotuję. Dzisiaj zaczęłam 12 tydzień i zastanawiam się, kiedy to się skończy. Niby powinno wraz z końcem tego tygodnia, ale nigdy nic nie wiadomo. Tę ciążę znoszę znacznie gorzej niż poprzednią. I na co innego mam ochotę. Trzymam się myśli, że to dziewczynka. :) Prezenty kupione? Choinki stoją? To będa pierwsze w miarę świadome święta naszych maluszków. W końcu będa mogły spróbowac wigilijnych przysmaków.
Natiialia
2008-12-22
19:12:05
Email
U nas dopiero teraz zacząl sie szał swiateczny. Gotowanie, sprzatanie, ubieranie choinki. Filip nawet sie nie zainteresował ze w pokoju pojawila sie choinka, a martwiłam sie ze od niej nie odejdzie. A prezenty juz głeboko ukryte w szafie, tylko tam nie zagląda :) pozdrawiam
amela
2008-12-22
21:42:46
Email
Na to wygląda Kasiu że dziewczynka fajnie.A z Kubą jak byłaś w ciąży to wymiotowałas???Alanka też nie zaskoczyła choinka tylko kilka bombek rozbił podczas ubierania.A po prezenty jedziemy jutro wieczorem.WESOŁYCH ŚWIĄT!!!
Natiialia
2008-12-23
10:32:16
Email
Pierwsza nasza wyprawa saneczkowa

katarzyna_j
2008-12-23
23:52:57
Email
Pozazdrościłam saneczek, ale u nas nie ma śniegu, a po za tym nie mamy sanek. :) Jak spadnie, to kupimy. :) A my zamiast choinki mamy wieniec pod sufitem jodłowo-jemiołowy. Kuba się nie zainteresował. Dostał do zabawy nietłukące bombki, które się świetnie odbijają przy rzucaniu. Kot za to patrzy na wieniec z błyskiem w ślepiach. :) My dzisiaj ciasta, jutro jeszcze pieczeń zrobię. Wymiotuję dwa razy dziennie i nie mam siły na gotowanie. Miałam zrobić rybę po grecku, ale nic z tego. Poprzednia ciąża to była pestka w porówaniu z tą. :)
donka
2008-12-27
18:53:24
Email
jak po swietach? 5kg przybylo po obzarstwie? mnie troche na pewno. julitce tez, bo caly czas ruszalal buzia, a dzis chyba sie odchudza :) chlopcy chyba sa mniej wrazliwi estetycznie i choinki ich nie ruszaly, natomisat julitka przezywa caly czas kazda bombke, kazdy stroik, swiqatelko. na dworze tez ubralismy choinke w lampki, to sie nadziwic nie mogla. dzis pierwszy raz pojezdzlislismy z nia na sankcahc po podworku, bo snuiegu juz malutko, ale jecsze sie dalo. maiala duzo radosci!
katie
2008-12-28
21:27:21
Email
Czesc dziewczyny... dluugo mnie tu nie bylo ale mam nadzieje ze sie to zmieni. Wlasnie mi podlaczyli internet w domku wiec jestem w kontakcie ze swiatem...wczesniej bylam odcieta kompletnie. Podroz powrotna z Irlandii przez cala europe wyszla super oprocz ostanich dni we Wloszech gdzie to musielismy o 3 nad ranem szukac szpitala bo mala zaczela sie dusic...oj przezylismy swoje. Ale oprocz tego bylo super i jakos dalismy rade. 2 tygodnie temu wprowadzilismy sie do nowego domku naszego i nadal wszystko jest w kartonach i jest strasznie brudno ...ale pieknie. A ja sprzatam i sprzatam cale noce;) Musialam wrocic do pracy czesciowo wiec teraz gonie w pietkezeby pogodzic zajmowanie sie Julka, domem, praca i doktorat... czasem mysle ze nie dam rady. Jesli chodzi o mala to nadal nie chodzi. Jak wrocilismy to sie okazalo ze rozwoj ruchowy zostal zdiagnozowany na 4miesiace i ze ma niskie napiecie miesniowe, a ze lekarze w irlandii twierdzili ze wszystko jest o.k. to sama troche z nia cwiczylam ale jak sie okazalo za malo. Od 6-cu miesiecy chodzimy 4 razy w tyg na rehabilitacje i widac postepy. Mala juz chodzi przy meblach i probuje za jedna raczke, a przy pchaczu zasuwa jak nie wiem co, wiec mam nadzieje ze wkrotce sie pusci. A i zaliczylismy w miedzyczasie alergie na gluten i skaze bialkowa. Mleczko juz pije normalne tzn. dla dzieci ale nie nutrilon a i z glutenem narazie idzieku lepszemu tak wiec mam nadzieje ze wkrotce sie ustabilizuje. U nas po swietach brzusie pelne. Ja jeszcze nie wrocilam do wagi przedciazowej i wlacze nadal, spadlam 22kg a mam jeszcze zrzucic 5 i myslalam ze na sylwestra sie uda ale nici z tego. Tyle u nas napiszcie prosze co u was slychac. Caluje was mcno.
katie
2008-12-28
21:31:46
Email
Kasiu_J gratulacje. Teraz wlasnie czytam ze jestes w ciazy. Super, strasznie sie ciesze! Ktory to tydzien? Jak znosisz? z tego co przeczytalam kiepsko z wymiotoami ale to powinno minac po 3 miesiacu. Nie wiem w ktorym jestes trymestrze ale glowa do gory. Caluje mocno.
Natiialia
2008-12-28
22:48:57
Email
Oj po świetach to az boje sie stanac na wadze:( Wstyd sie przyznac ale z ciazy pozostalo mi jeszcze 8 kilogramow i nie wiem kiedy to zrzucę bo wrecz nie cierpie cwiczen. Goraco pozdrawiam
katarzyna_j
2008-12-30
12:41:28
Email
Hej hej. Fajnie, że chociaż tutaj ruch, bo na forum ciążowym posucha kompletna. :) Właśnie wczoraj zaczęłam drugi trymestr i przez ostatnie 4 dni było już dobrze, a dzisiaj z rana znów wymioty. To się nigdy nie skończy. :) Mnie po pierwszej ciąży zostało 5 kg i z nimi wkroczyłam w drugą. Teraz już nie mogę przytyć tyle, co w pierwszej. Święta jakoś przeżyłam, chociaż kiepsko się czułam. Szkoda, że pogoda była niespacerowa, zimno, wietrznie i buro. Dla Kuby Wigilia była ciężką przeprawą. Zaliczyliśmy dwie Wigilie u obydwu mam i jednak za dużo emocji na raz, popłakiwał nad ranem w łóżku. Prezenty go podekscytowały. Najbardziej odkurzacz. Aż się cały zaczerwienił i spocił z emocji. :)

katie
2008-12-30
15:05:19
Email
czesc, jak tam przygotowania do przywitania Nowego Roku? My idziemy na sylwestra ale sama nie wiem jak to bedzie... jakos nie mam nastroju, w w rzeczy sie nie mieszcze i wogole jakos tak buro u mnie. Natalia czym ty sie przejmujesz, mnie jeszcze 5 kg zostalo i tak juz chyba bedzie bo nie zanosi sie na to zebym cos zrzucila. Kasiu_j zobaczysz ze wszystko sie uspokoi i ze wymioty ustapia. Sliczne zdjecie Kuby! Szczesliwego Nowego Roku wszystkim.
katarzyna_j
2008-12-30
19:58:42
Email
Ja nie lubię sylwestra. Muszę zrobić jutro jajka faszerowane i sałatkę owocową i idziemy do koleżanki. Własnie też nie bardzo mam się w co ubrać. :)
Basjaa
2008-12-31
17:45:41
Email
ja jakos po ciąży błyskawicznie zrzucilam - dlatego jestem zdziwiona tym co czytam a karminie zabralo mi jeszcze 2 kg !!! - wiec nie wiem czemu ale zawsze lepiej tak - tym bardziej ze znowu rosne - czuje juz ruchy syneczka i niebawem zaczne 20 tydzien. Kasiu głowa do góry u mnie tez objawy inne niz przy Oliwi i ma byc chlopak wiec trzymamy kciuki ;)))
katarzyna_j
2009-01-01
12:32:56
Email
Może kwestia odżywiania. Ja może za bardzo sobie po ciąży pozwalałam. :) Ale karmiłam 8,5 miesiąca i z powodu karmienia nie spadł mi ani kilogram. :) Trochę wyszłam na prostą z mdłościami. Dusi mnie tylko jak dłuższy czas czegoś nie jem, wtedy muszę wrzucić banana czy kanapeczkę i już znów jest ok. :) Kuba nam się ładnie spisał na Sylwestra. Zaliczył imprezę. Bawił się do jakiejś 1.00, a potem poszedł spać. Wszystkie ciotki go brały na ręce, najadł się naleśników ze szpinakiem i fetą. Był jedynym facetem w krawacie. :)
Basjaa
2009-01-01
22:16:08
Email
Boże zaczynam sie bac ze moja Oliwia to taka rozmemłana - zwykle staram sie klasc ją o regularnych porach i nie pozwalam sobie na żadne odchylki od normy - bo potem ze 12 godzin zepsutych - bo nie wiadomo co to dziecko chce ... a nalesniki ??? chyba nawet nie ma mowy zeby wziela do buzi wiekszy kawalek niz 1cm na 1cm ... zaraz jej sie cofa ?? to Kuba juz normalnie takie rzeczy gryzie???- teraz to juz jestem zalamana - czy jej za bardzo nie trzymam pod kloszem :(((( u mnie mdłosci to juz sporadycznie :) na szczescie - jak za poźno sniadanie zjem.;)
katarzyna_j
2009-01-03
00:12:01
Email
No odchorował tego sylwestra w tym sensie, że w Nowy Rok był śpiący i trochę marudził. Ale czasami i bez zaburzeń snu marudzi. Ja mu do tych zupek jego zmielonych na nic warzywno-mięsno-jajecznych dodaje od jakiegoś miesiąca makaron. Najpierw dodawałam taki cienki, co się sam w ustach rozpadał, a teraz to już co mi się ugotuje - dzisiaj były świderki, czyli generalnie nienajłatwiejszy makaron do pogryzienia. Ja mu tak odkrawam łyżeczką, żeby mu za łyżeczkę nie wystawało, ale tatuś na to nie patrzy i Kuba nauczył się wciągać kluski, które mu na brodzie wiszą, nawet długie. Spagetti czasami też dostaje, szczególnie lubi ze szpinakiem i czosnkiem. I takie spagetti to kroję mu widelcem na mniejsze. W ogóle szpinak z czosnkiem uwielbia, a potem mu z paszczy przez cały dzień zieje. :) Kuba w ogóle od wczoraj ma pierwszego kła. Nie wiem jak piątki się mają, ale 2 też na pewno ma, może wszystkie, ale nie wsadzałam mu palców. :) Także ma już prawie wszystkie zęby mleczne, niech gryzie. :) Nawet schabu mały kawałek gryzie. Ale czasami zwykłą miękką bułkę tak rozmoczy, że się nią dusi. Paluszki gryzie, pieczywo chrupkie chaber kromki dostaje, skórki od chleba, chrupki kukurydziane już od dawna. Jabłko w kawałkach i banana tez już gryzie. Jabłko tarte też mu wchodzi. Chyba zrezygnujemy ze słoiczków owocowych, bo już mi się za duży na nie wydaje. :) Od półtora tygodnia odzwyczajamy go od porannego przenoszenia się do naszego łóżka. Już nam przeszkadzał, potrafił zasypiać godzinę, gadać, śpiewać albo kłaść się w poprzek i nas spcyhać. Więc teraz się budzi ok. 8.00-9.00, dostaje butlę mleka, nową pieluchę i zostaje na spanie u siebie w łóżeczku. Najpierw był płacz, nie dziwne zresztą. Dzisiaj już zrozumiał chyba, że go nie weźmiemy i nie płakał nawet. Obudził się o 8.50, a po butli spał do 10.30. Kocham go za to. :) Jak to przejdziemy to chcę go zacząć odzwyczajać od butelek. Będzie bidonikiem pił najpierw wodę w dzień, a potem mleko (najpierw wieczorne, potem poranne też na siedząco). Podobno butelek się powinno używać do 1,5 roku. :) A potem najtrudniejsze, pierwsze sadzenie na nocniczek. :) Ale się rozpisałam. Ale mam plan i chciałam się podzielić, bo może jakieś rady macie. :)
donka
2009-01-03
19:30:03
Email
hej wam! witaj katie!! widzialam zdjecia Julki na NK i jest cudna! na szczescie jestescie w Pl i mogliscie normalnie zdiagnozowac dolegliowscie malej. wyobrazasz sobie jakby tak jescze z rok wyspiarscy lekarze mowili, ze to, iz Julka nie chodzi jest normalne? nie dziwie sie, ze u nich tyle pokrak skoro tak podhcodza do tematu. zobaczysz, ze niedlugo niunka tak sie rozbiega, ze jej nie zatrzymacie!!! to ja chyba jestem nie nadopiekuncza mama, poniewaz: julitka juz dawno je duze kawalki chleba(skorki nie lubi), gryzie marchewke, je miesko, a do niedawna miala tylko 5zabkow, teraz ida na raz i jest ich 10. zupki zaczelam jej ostatnio miksowac tylko dlatego, zeby przemycic w nich wiecej warzyw, ktorych w kawalkach nie chce.na nocnik sadzamy juz od 7m-ca zycia. choc nie zawsze julitka chce. z kupka niekapka pije juz tez od kilku miesiecy. natomista mleko je z butelki, ale nie smoczkiem, a ustnikiem treningowym( dla dzieci powyzej roku sa twarde plastikowe). Kasiu, to Kuba jest chyba spiochem. wstaje tak pozno!!! a o ktorej idzie spac i ile spi w dzien? Julitka w nocy srednio spi 12 godz + godzinka drzemki w dzien, wiec na dobe spi 13godz. od urodzenia nie byla spiochem i tka ejj zostalo, choc z teog co wiem, to jest taka normalna porcja snu dla naszych dzieici. przyplatal nam sie katarek. robie wszystko zeby ajk najszybciej uciekl. ogolnie mala bardzo zadko nam choruje. to jest dopwiro 4 katarek w jej krotkim zyciu
Natiialia
2009-01-03
20:25:18
Email
Hej dziewczyny, sylwester minął nam spokojnie, chodz spodziewalam sie ze Filip pojdzie spac na rowni z nami ale mile mnie zaskoczyl i o 23h juz grzecznie spał i nawet fajerwerki go nie obudzily.On jak juz usnie to nic nie jest w stanie go obudzic, przewaznie przersypia 12h w nocy i 2 po południu. Z jedzeniem tez nie mamy problemow bo je prawei wszystko,chlebek, banany, jablka, brokuły, ziemniaczki, ryz makaron, wszelkie warzywka,paluszki, biszkopty, chrupki kukurydziane. Mieso je tylko w miksowanej zupce bo inaczej wcale by go nie jadl bo jak dam mu nawet maly kawalek do buzi to potrafi go mielic przez pol godziny a i tak w rezultacie wszytko wypluwa;( Przepada za ryba z czego jestem zadowolona,tyle sie slyszy jakie ryby sa zdrowie. Filip ma 10 zebow, a wasze pociechy? Pozdrawiam
katie
2009-01-03
22:05:52
Email
czesc, u nas sylwester byl super! mala sprzedalismy;) szwgierce (sama ma synka w wieku Julci i jeszcze jedneego 4 latka-ku mojemu wielkiemu zdziwieniu zgodzila sie i mala zachwala pod niebiosy ze taki aniolek ;) u nas Julka nie spi 12h, wogole nie chce spac. Cdziennie zasypia z dzikim rykiem kolo 21, a o 4-5 mamy juz pobudke. I albo dam jej mleko i zasnie albo nie zasnie wiec dla mnie przespana noc to w dalszym ciagu luksus. Julka nie pije z niekapaka-nie toleruje takich wynalazkow, nie je duzych kawalkow ale za to za miesko i wedliny dalaby sie pokroic. kazda ilosc polknie;) Ja to po twoim poscie donka chyba sie zalamie! moze ja jestem nadopiekuncza matka? ale jak jej dzisaj dalam pajde chleba do reki to ja tak naciagalo ze musialam jej pokroic. doradzcie cos z tym spaniem? a i oczywiscie jestem po lekturze 'kazde dziecko moze nauczyc sie samo spac'... najwidoczniej nie kazde;) zmykam sie pouczyc troche bo mala chyba padla...przynajmniej nie wyje. spokojnej nocki;)))
katarzyna_j
2009-01-05
13:02:33
Email
Kuba nie żaden śpioch niestety. Kładzie się około 22.00, a wstaje różnie. To był dobry przykład, ale dzisiaj spał do 9.00. Fakt, że dlatego, że dozorca pod oknami odśnieżał, szorując łopatą po kostce brukowej. :) Ale teraz po obiadku poszedł spać to pewnie nadrobi. W dzień śpi 2,5-3 h, chociaż czasami 1,5. Naprawde zależy od dnia. Te butelki mnie martwią, bo właśnie weszłam sobie na taka stronkę: www.rodziceradza.pl i tam dzieci z niekapków piją od 6 miesiąca. My niekapek aventu kupiliśmy, ale raz, że on kapie a dwa, że niewygodnie się z niego pije. Kuba go nie chciał. Pije z bidonika ze słomką. Mam nadzieję wywalić w końcu butelki. A o nocniku to nie chce mi się myśleć Nie ma się co martwić, bo dzieci różne, ale nie wiem, czy zależy od dziecka czy podejścia rodziców. Niektóre do 3 roku życia śpią z rodzicami i cycka w nocy dostają. Niektóre 5 latki chodzą z butelką i smokiem w buzi. Także luzik, nie ma norm. :) Wiem, że muszę trochę usamodzielnić Kubę do porodu, to będę miała łatwiej. Dzisiaj znów wymiotowałam, więc mój organizm nie zauważył, że pierwszy trymestr się skończył. :)
Natiialia
2009-01-06
22:46:49
Email
Widzisz Kasiu kazda ciaza jest calkiem inna, tak samo jak dzieci roznia sie od siebie;) Filip pije tylko z kubka niekapka, chodziarz musialam go troche ulepszyc i pozbyc sie gumki ktora zatrzymuje picie bo maly wogole nie chcial ciagnac i wolal jak picie samo mu wyplywalo;) Wczoraj bylismy na ostatnim obowiazkowym szczepieniu, oj ale bylo krzyku:( nawet nie wiedzialam ze moj potulny synek potrafi wydobyc z siebie az taki wrzask. Całe szczescie ze mamy to juz za soba. Pozdrawiam
katarzyna_j
2009-01-06
23:53:26
Email
No właśnie ta gumka w niekapku bez sensu, picie nie leci, a i tak zdarza się dziecku wychlapać je na zewnątrz. :) My jutro idziemy na to szczepienie jakies potrójnę, które się robi między 13 a 15 miesiącem. Trochę później, ale w końcu nam się uda mam nadzieję. Najgorzej, że taki mróz. Ja dzisiaj na dworzu przemarzłam, a co dopiero taki maluch. Będziemy szli za rękę, bo tam nie ma jak wózka po schodach wprowadzić, a ja teraz targać go po schodach nie będę. Wystarczy mi targanie Bownika. :) Byłam dzisiaj na USG. Niby wszystko w porządku, ale maluszek trochę za mały w stosunku do wieku ciąży. Bo ciążą wg OM ma 13 t 1 dz, a dziecko wygląda na 12 t 3 d. Lekarz powiedział, że to mogą być błędy pomiaru albo dziewczynka, bo one są mniejsze zawsze. Mam nadzieję, że dziewczynka, ale się trochę martwię.
katie
2009-01-07
10:52:22
Email
Kasiu-J nic sie nie martw. Jestem pewna ze wszystko jest o.k. z twoim maluszkiem (maluszka;)U nas mrozy ze hej... ale moze to i lepiejbo wymrozi wszystkie wirusy. Zmykam do pracy...kasiu_j glowa do gory!
Natiialia
2009-01-08
00:21:29
Email
W koncu jest jak pojeździć na sankach, Filip az sie trzęsie jak widzi ze wyciągam jego saneczki. Mam pytanie, fundujecie swoim dzieciom jakies inne szczepionki oprocz tych obowiazkowych?
katarzyna_j
2009-01-08
10:21:30
Email
Oj same wiecie jak to jest w ciąży, człowiek się martwi i już. :) A co do szczepionek to ja sobie odpuszczę chyba te nieobowiązkowe. Jakoś nie do końca ufam szczepionkom. :) Właśnie wczoraj zaliczyliśmy zaległe szczepienie obowiązkowe. Ja czekam na sanki, które idą do nas pocztą, więc nie wiadomo, kiedy będą. :( Ale mróz jest taki duży, że i tak chyba na długo się nie da wyjść. A potem ma być plucha, śnieg z deszczem.
donka
2009-01-09
18:37:39
Email
szkoda mi cie kasiu, ze tak podle sie czujesz. oby jka najszybciej sie te mdlosci skonczyly. my mamy niekapek z canpolu i jestem bardzo zadowolona. julitka tez uwielbia swoj kubeczek. co do chleba, to nie daje jej calej kanapki, bo sie uciapie i porozrzuca, ale po kawalku. wczesniej jadla bez skorki, ateraz nawet skorke zaczyna mielic. pewnie, ze kazde dziecko jest inne i ze niektore duuze dzieci nie sa nauczone pewnych rzeczy, ale ja wole sie wzorwoac na tych lepszych przykladach. uwazam, ze duzo zalezy od rodzicow, choc nasze maluchy tez maja jzu swoje zdanie i nie wsyztko mozna im narzucic. jednak ajk rodzic nie sprobuje przyzywczaic/odzwyczaic od/do pewnych rzeczy, to dziecko samo nic w tym kierunku nie zdziala. czekam tylko z odzywczajeniem od smoka az bedzie troche ztarsza i rozumniejsza, zeby nie robic tego brutalnie sila, a potlumaczyc. jak na razie to ograniczony jest smok tylko do spania w obrebie lozeczka. widok duzych dzieci chodzacych ze smokiem na codzien mnie przeraza! ja chce ten czas spedzony z mala spozytkowac jak najlepiej, bo pozniej, gdy ewentulanie pojde do pracy, to nie bede go miala tak duzo. widze, ze nasze maluchy maja bardzo chlonny umysl. nauczylam juz julitke ksztaltow. caly czas pracujemy nad kolorami, ale jescze ciagle jej sie to myli. rozpoczelam tez nauke czytania wg Domana. mam zamiar zapisac ja na ang metoda Helen Doron. to takie moje postanowienia na ten rok. uzywacie jakich gier/zabaw planszowych firmy Granna? polecam! sa niby dla starszych dzieci, ale spokojnie mozna je przystosowac do zabaw z poltoraroczniakami. julitka je bardzo lubi. co do zebow, to niunce przebil sie 11.teraz wychodza jej jak grzyby po deszczu.
katarzyna_j
2009-01-09
21:29:53
Email
Donka, podziwiam twoje zaangażowanie. Ja jestem chyba leniwą mamusią. :) Ale też uważam, że trzeba maluchowi podnosić w niektórych dziedzinach poprzeczkę i krok po kroku uczyć nowych rzeczy. Ja wyznaczam sobie cele i je realizuję po kolei. Teraz już nie spędza z nami poranków w łóżku w końcu, to czas na bidonik. Po bidoniku może ten nieszczęsny nocniczek. No i nie wiem, kiedy się zabrać za naukę samodzielnego jedzenia. Na razie sobie tego jakoś nie potrafię wyobrazić za bardzo. :) Muszę do porodu nauczyć Kubę jak największej samodzielności. A że one teraz kumate strasznie są to fakt. :)
katie
2009-01-09
23:28:05
Email
donka masz racje z praca z maluchami... sa tak chlonne ze czasami az nie moge uwierzyc ze Julcia az tyle wie i rozumie. Tez ja ucze wczesnego czytania. Umie sortowac kolory i reaguje na nie po polsku, po angielsku jeszcze slabiutko ale za to jak jej spiewam jejulubiona piosenke po andgielsku to sama refren powtarza ;) nie jest jakis skomplikowany bo tylko bye, bye, baby bye bye ale zawsze cos. Na pieska i pilke mowi po angielsku bo chyba jej latwiej ale to tyle jesli chodzi o edukacje jezykowa. Puszczam jej Baby Einstain po angielsku i bardzo to lubi. Umiemy troche migac ale jak uz umie powiedzic ze chce jesc i pic czy spac lub zeby jej dos dac to coraz mniej. Polecam wczesna nauke j.angielskiego. To naprawde daje super rezultaty. Jula nawet probuje powiedziec How are you, co arazie jest jeszcze troche niewyrazne ale i tak fajnie. czytamy ksiazeczki po polsku i angielsku i mala juz przynajmniej jest w stanie pokazac sama duzo rzeczy. To strasznie cieszy. U nas praca nad rozwojem intelektualnym idzie super ale od strony technicznej tzn. nocnik, picie z bidonka, czy samodzielne jedzenie troche kulejemy... mam nadzieje ze wkrotce i t o nam sie uda ogarnac;) pozdrawiam
Natiialia
2009-01-10
14:43:00
Email
Tak czytam wasze wpisy i jestem pod wielkim wrazeniem ile wasze dzieci potrafia ale to mnie troche martwi bo Filip nie potrafi mowic zdaniami, sortowac ani odrozniac kolorow;( wypowiada sie tylko po swojemu. Zawsze wydawalo mi sie to trche za wczesnie zeby 16 miesieczne dziecko mowilo zdaniami. Wiem ze juz rozumi co do niego mowie ale mnie nie słucha i chce robic wszystko po swojemu. Filip jak narazie potrafi pokazac swoje oczka, nosek i uszka. Bawimy sie w kosi łapki, sroczka kaszke warzyłai podobne zabawy z udzialem rąk. Staram sie go nauczyc wrzucac klocki o roznych ksztaltach w odpowiednie miejca na kostce do tego przeznaczonej ale on woli rozrzucac wszytko po pokoju niz bawic sie w takie edukacyjne zabawy, szkoda.Z jedzeniem jest roznie, stałe posilki ja mu podaje a on sam jedynie paluszki, chrupki i ciastka. Przyjdzie czas ze zacznie byc bardziej samodzielny ale dla mnie to chyba jeszcze za wczesnie, moze jestem troche nadopiekuncza.
donka
2009-01-10
15:09:17
Email
u nas najwiekszy problem jest z mowieniem:mama, baba, tata, dlatego tez wiem, ze po ang nic nie powie, ale moze zapamietywac. sama jakos nie moge sie przezwyciezyc i uczyc ja ang czy ros. choc bardzo mi na tym zalezy. nie wiem po protsu jak to robic. jesli chodzi o samodzielne jedzenie, to jescze nie idzie malej to wprawnie. trudno jej trafic lyzeczka do buzi nie wyrzucajac jedzonka. na widelec potrafi nabic kawalek jedzonka i wlozyc do buzi. najlpeiej wsyzstko sie je rekami:) z pokzaywaniem czegokolwiek nie ma problemu. wszelkie czescie ciala, zabawki, zwierzeta, przedmioty potrafi wskazac, pokazac do czego sluza. zauwazylam, ze julitka osattnio nas wiernie nasladuje. stara sie robic wszystko co my. to kolejny etap w rozwoju dziecka. kiedys scierala kurze z szafki wzorujac sie na mnie, bo odstawiala po kolei przedmioty i sciearala pod nimi kurz, chodzi po domu jak dziadzius z rekami splecionymi ztylu, udaje ze naklada paste na szczotke do zebow, wlewa kropelki do butelki, kremuje sie itp itd
Basjaa
2009-01-10
23:49:54
Email
donka i katie - jestem pod wielkim wrazeniem naprawde - chyba sobie przeanalizuje donka Twój wpis i postaram sie zacząć tak samo edukacje. niestety tydzien temu razem z Oliwią trafilysmy do szpitala. Mala zaczela gwaltownie wymiotowac i przypomnialo mi sie ze przewrocila sie do tylu i uderzyla w tyl głowy 1,5 godziny wczesniej - wywiezli nas karetką do innego miasta na chirurgie dzieciecą przeszlysmy rtg czaszki (wyobrazcie sobie unieruchomic takie male zdenerwowane dziecko pod aparaturą) :((( a potem o 3 w nocy Tomografie w narkozie - to bylo straszne - plakalam caly czas rano w niedziele dostala biegunki i okazalo sie ze to nie uraz glowy tylko rotawirus !!! Oliwia jeszcze wymiotowala i tracila plyny - lezala pod kroplówką jak placek :((( mówie Wam koszmar !!! potem trafilysmy na oddzial zakazny i musialysmy kisic sie w 1 pokoju 2 dni - Oliwia plakala ja plakalam schudla 2 kg a na sam koniec i ja znalazlam sie pod kroplówką - postanowilam ze ją na to zaszczepie , ale tuz po wyjsciu ze szpitala dostala swedzącej wysypki (normalnej po wirusowej infekcji) na calym ciele - poszlam z nią to kobiety która leczy homeopatycznymi lekami _oliwia juz byla strasznie osłabiona - i ona pokazala mi co znajduje sie we wszystkich szczepionkach - oprócz tego co niby ma pomóc ... alergeny , substancje powodujące raka, i uszkadzające wszystkie mozliwe uklady - odradzila szczepienia - zwlaszcza dodatkowe - wzrasta po nich zachorowalnosc na AUTYZM - stwierdzilam wiec ze chyba cos w tym jest bo kobieta naprawde nie z tych przekupnych i niezwykle ambitna ....i szczeze mowiąc boje sie kolejnego szczepienia :(
katie
2009-01-11
10:47:43
Email
czesc dziewczyny, wiecie same ze kazde dziecko jest inne. Julka strasznie duzo mowi ( nawet sie mnie wczoraj zapytala 'tamto to co?' wczesneij bylo 'a to to co?'ale jak ja bylam w jej wieku to mowilam wszystko calymi zdaniami. Nawt lekarz powiedzial ze Julcia strasznie duzo mowi i wykonuje cw. ponad swoj wiek ale za to nie je sama, nie pije z bidonika, nie uznaje nocnika i jeszcze nie chodzi! Nadal chodzimy z nia na fizjoterapie i moze w tym miesiacu zacznie. Tak ze same widzicie ze kazde dziecko jest inne. Mala jest spokojna i strasznie lubi jak sie z nia bawi czy ksiazeczki czyta. Lubi pokazywac i uczyc sie nowych rzeczy wiec to wykorzystuje i z nia pracuje. Gdyby tego nie chciala i lnie ubla to bym tego nie robila bo nie byloby jak. Na kazde dziecko przyjdzie pora. Jeszcze ja bede narzekac ze moja biega a wy ze w wasze maluszki non stop gadaja;)
katie
2009-01-11
10:52:25
Email
Basjaa ale przezylas koszmar! Wspolczuje! mam tylko nadzieje ze obie czujecie sie teraz duzo lepiej. Okropienstwo, az sie wlosy jeza na glowie. Z tymi szczepionkami to masz racje ja tez sie naczytalam i nasluchalam i strasznie sie boje. Maialam szczepic na pnelmokoki ale mi powiedzieli ze spowalnia to rozwoj a jakby Julci rozwoj spowolnilo to pewnie teraz by dopiero raczkowala wiec sie wstrzymalam. Taj jak mowie strasznie sie boje szczegolnie po tym artykule Katarzyna_j kiedys przeslala o powiklaniach poszczepiennych. Sama nie wiem co robic. Czy ktos z was szczepi na te dodatkowe?
donka
2009-01-11
13:43:37
Email
basjaa, szkoda mi was. oj, nie am nic gorszego jak patrzenie na cierpienie dziecka!trzymajcie sie dzielnie! ja nigdy nie bylam sklonna szczepic julitke dodatkowow przeciwko czemus tam. ogolnie mala jest bardzo doporna i nie choruje, wiec nie ma wskazan ku szczepieniom. moze pozniej, gdy sie okaze, ze bedzie malal wiekszy kontakt z dziecmi, to pomysle.
katarzyna_j
2009-01-11
21:37:57
Email
Basjaa strasznie ci współczuję. Tyle strasznych rzeczy mówią o rotawirusach, że człowiek zaraz uruchamia wyobraźnię i czeka na najgorsze. Najważniejsze, że już po wszystkim. Ja się strasznie boję szczepień po tym, czego się naczytałam. Kuba miał szczepienie w środę i go obserwuję teraz uważnie. Panikuję po kązdym szczepieniu. Ale drugie dziecko podobno warto zaszczepić na rotawirus, gdy pierwsze chodzi do przedszkola i ma kontakt z innymi dziećmi. Przy drugim czeka mnie decyzja. Kuba gada tylko po swojemu, ale rozumie masę rzeczy. I nasladuje nas też i to w coraz większej ilości czynności. Śmieszne to. :)
Basjaa
2009-01-11
22:13:10
Email
mam nadzieje ze wszystko za nami - bo i wysypka minela i apetyt powrócil - jeszcze ze 2 dni i wrocimy do normalnej diety ... ja wlasnie na początku lutego mam szczepienie i tez sie boje - naprawde :((( moja Oliwia tez duzo rozumie i przedewszystkim pokaze co chce - ale zrobila sie bardzo nerwowa i wymusza wszystko piskiem - czyzby w kryzys półtorarocznego dziecka wchodzila?? u nas dopiero 9-ty ząbek w drodze .. a jak uodparniacie Wasze dzieci na wypadek przeziebienia>???
Natialia
2009-01-11
22:34:42
Email
Basiu bardzo wam wspólczuje,wiem co przeszłas bo mialam podobna sytuacje z Filipem jak byl jeszcze młodszy. Jak mial 8 miesiecy. U nas w miescie była epidemia biegunki i sie nia zaraził. Cały dzien wszystko zwracał a pozniej doszła biegunka. Popedziłam z nim na oddzial i nie od razu nas przyjeli tylko podali mu jakis zaszczyk ktory mial mu ponoc ponoc ale w nocy sie pogorszyło i w panice lecialam z malym do szpitala( całe szczescie ze mieszkamy obok, nie cale 200 metrow) Wtedy przyjeli nas na oddział, wbili mu wenflon w głowke i podawali kroplowke i smekte. W szpitalu spedzilismy 4 dni i to jest najgorsze co w zyciu przeszłam, dobrze ze Filip tego nie bedzie pamietał. Teraz przy kazdej bardziej luznej kupce wpadam w panike bo boje sie zeby sie to nie powtorzyło;( Po tym wszystkim chcialam go zaszczepic na rotawirusy ale lekarka mi to stanowczo odradzila bo stwierdzila ze moga po niej byc gorsze skutki, juz sama nie wiem co o tym myslec bo w koncu szczepionki sa stworzone by chcronic nasze pociechy a nie im szkodzic. Kasiu_j jestem pewna ze twoje malenstwo bedzie zdrowe a tez duzo słaszalam o tym ze dziewczynki z reguły sa mniejsze od chłopcow. Pozdrawiam
Natialia
2009-01-11
22:41:30
Email
A mialam jeszcze dodac ze Filip bardzo dobrze przyjmował wszystie szczepionki, nigdy nie mial zadnych skutkow ubocznym ale tez go nie szczepie dodatkowo, wydaje mi sie ze to co jak do tej pory dostal mu wystarczy i cale szczescie mamy juz za soba ostatnie obowiazkowe szczepienie, nastepne dopiero za 3 lata, ufff ;)
katarzyna_j
2009-01-12
11:38:43
Email
Właśnie a propos odporności Kuba się dzisiaj obudził z gorączką 38,5. Dałam mu nurofen w czopku i spadła mu po pół godzinie i teraz śpi chrapiąc. Katar też ma. Niby jest po szczepieniu, więc gorączka może się ponoć zdarzyć od 5 do 12 dnia. Ale chyba tatuś go zaraził, bo był chory od piątku - wysoka gorączka, katar. A tatuś dla odmiany robił badania okresowe i z lecznicy coś chyba przywlókł. Pech.
katarzyna_j
2009-01-13
10:41:10
Email
Kuba mi zrobił dzisiaj kupę ze śluzem i nie wiem, co to może być za objaw. Taka kuba świadczy chyba o nietolerancji pokarmowej, ale jak się może łączyć z gorączką i braniem leków? Gdzieś przeczytałam, że probiotyk trzeba dać, a gdzie indziej, że właśnie po probiotykach są takie kupy i teraz nie wiem, czy mu dać. :(
Basjaa
2009-01-13
12:43:41
Email
Natalia - welfron w głowe :((( o jejku to musialbyc straszny widok :((((( ale faktycznie moze lepiej ze Filipek tego nie przeżywal świadomie ... Katarzyna_j śluz w kupce to tez cos oznacza - raczej lekarze jak robią wywiad to wlasnie o niego sie pytają - wydaje mi sie ze powinnas sie skonsultowac z lekarzem - telefonicznie - nie bierz Kuby do przychodni - jest teraz oslabiony i zeby czegos nie zlapal - Oliwia wlasnie tak zlapala tego rotawirusa - wiec polecam skonsultuj sie telefonicznie i narazaj go na jakies choroby...mysle ze ten sluz trzeba omówic z lekarzem
Basjaa
2009-01-13
12:44:58
Email
a rano taka gorączka - to dosyc duza
agnieszka_z
2009-01-13
12:58:32
Email
Kasiu taka kupka przy katarze, goraczce i podawaniu lekow przeciw goraczkowych to zupelnie normalna sprawa takze bez paniki :) poprostu jak katar splywa i jest polykany przez dziecko to tak "wychodzi". Ja ostatnio to przerabialam takze uspokajam. Panuje wirus ostatnio i mnostwo ludzi jest chorych. My chorowalismy po sylwestrze, na szczescie u chlopcow obeszlo sie bez zadnych lekarstw specjalnych.
amela
2009-01-13
20:16:59
Email
Witam.My też przeszliśmy wirusa we wrzesniu biegunka i wymioty.Koszmar!!!Mam nadzieje ze to był pierwszy i ostatni raz.Strach gdziekolwiek teraz wychodzic bo u nas pokolei w sąsiedztwie gdzie są dzieci był lub jest wirus.Jakaś epidemia.Mam pytanie czy któraś z Was brała kiedykolwiek Meridię??(tabletki wspomagające odchudzanie)bo ja je biorę i słyszałam różne opinie.pozdrawiam
donka
2009-01-14
12:10:14
Email
witam!! nie daje nic julitce na uodporninie ona ogolnie bardzo malo choruje, wiec nie mam z tym problemu.przy katarku jedynie daje witC i wapno. co do meridii, to slyszalam, ze niejs to lek obojetny dla organizmu. przepisal ci lekarz?bez recepty nie mozna kupic. a lekarz powinien poinformowac o wszelkich skutkach ubocznych. ile chcesz schudnac? zalecaja meridie w przypadku powaznj otylosci jako ostatnia deska ratunku.
ciekawa
2009-01-14
22:01:43
Email
Amelko moja mama to brała gdy przytyła 10 kilo i siadło jej kolano ale efekt był bardzo krótki, owszem blokuje sie żołądek(sprawdziłam) i mało sie je ale to w sumie brak apetytu+ byle jakie jedzenie i po miesiacu stosowania wraca sie do swoich nawyków żywieniowych. Moja mama slicznie schudła i co z tego jak odrazu przytyła z powrotem. Problem tego leku jest taki ze nie zmieniasz żywienia tylko przestajesz jeść bo nie masz kompletnie apetytu. Polecam ci stronę vitalia.pl tam można za niewielkie pieniążki kupić dietkę z jadłospisem i to jest rewelacyjne bo dostosowujesz wszystko pod siebie. My w majówkach to stosowałyśmy i wszystkie sobie to chwaliły.
katarzyna_j
2009-01-15
09:50:27
Email
Gorączka trwała półtora dnia, wczoraj już wszystko było ok. Podejrzewam, że to może nie przeziębienie tylko po szczepionce jednak powikłania. Trochę kichamy teraz obydwoje więc Kubie daję wapno i witaminę C. A co do leków na odchudzanie, których nie można kupić bez recepty, to zawsze je można kupić w necie, np. na Allegro. Wiem, bo moja siostra testowała już różne. Ona z tych ciągle się odchudzających. Ale jak się przestanie stosować, to się tyje od razu, nie trafiła na żaden naprawdę skuteczny. Magnez podobno hamuje łaknienie na słodycze. Siostra też brała L-karnitynę i chodziła na siłownię. Tez się nieźle chudnie.
katie
2009-01-15
11:17:57
Email
Ja schudlam 10kg w 4 miesiace przed zajsciem w ciaze na diecie weight watchers (straznicy wgi) polega ona na zmianie nawykow zywieniowych i bardziej swiadomym jedzeniu. Wszystko mozna jesc ale trzeba liczyc punkty i nie mozna przekroczyc swojej dozwolonej liczby punktow dziennie. Tak wiec jak masz ochote na chipsy i piwo ...prosze bardzo, tylko jesz mniej na sniadanie albo nastepnego dnia jesz wiecej warzyw i tyle. W ciazy przytylam 27kg, minelo 16 miesicy i spadlam 22kg ...jeszcze 5kg. Ale co wazne bez efektu jo-jo! Zmienia sie tez myslenie ojedzeniu bo juz teraz jak mam zjesc buleczke z wedlinka i serkiem... co czasem czynie;) to wiem ze tyle punktow ma filet z lososia czy indyka, 2 ziemniaczki, i duzo warzyw... wybieram to drugie i tyle.Na pocztku jest ciezko ale da sie przyzwyczaic.
katarzyna_j
2009-01-16
11:30:22
Email
Fajnie to brzmi. Ja całą teorię to mam w głowie, wiem, co ma dużo kalorii a co mało, czytywałam Super Linię swego czasu. A skąd wziąć dietę Strażników Wagi? Słyszałam o tym, ale nie pamiętam.
katie
2009-01-16
15:43:30
Email
szczerze mowiac nie wiem. Ja chodzilam na takie spotkania weight watchers w Irlandii i tam dawali nam wszystkie materialy i tabele. Chodzilam tylko przezmiesiac a poznie juz sama sie stoswalam i pilnowalam jak juz wiedzialam o co chodzi. moze sprobuj w internecie? sama nie wiem... a jak chodzi o diete to jedyna na ktorej naprawde schudlam i nie przytylam jak dotad... ale kasiu w ciazy to i tak odpada wszelkie odchudzanie! Pozdrawiam cieplutko z calkwicie zasypanego Żywca
donka
2009-01-16
20:40:03
Email
ja zeby schudnac kilka kg po prostu ograniczylam slodycze do zeraz, zapychalam sie woda i owocami. stopniowo potzrebowalalm coraz mniej jesc, bo kurczyl mi sie zoladek. staralam sie jesc snaidanie jak najpozniej. poskutkowalo. schudlam 5kg przez 6m-cy.
amela
2009-01-17
18:35:15
Email
Meridię załatwiła mi koleżanka bez recepty za niską cenę.Schudnąc chcę 10 kg max.z meridią schudłam w niecały tydzień 3 kg.ale narazie odstawiłam meridię bo mam prawdopodobnie hemoroidy i nie wiem skąd mi to sie wzieło.Waże 66 kg przy wzroscie 168.Nie jest to nadwaga i byc może nie powinnam stosowac Meridii.pozdrawiam
katie
2009-01-17
20:47:34
Email
amela moze ty skonsultuj to z lekarzem dietetykiem. Tak sama na wlasna reke zdecydowalas sie brac te leki...moze trzebabybylo porozmawiac z jakims dietetykiem. pozdrawiam cieplo i zycze powodzenia w odchudzaniu.
agnieszka_z
2009-01-18
11:22:59
Email
Przeczytalam z ciekawosci troche o tym leku w necie i wiesz co- podziwiam cie, ze lykasz te prochy bez konsultacji z lekarzem, tym bardziej ze to lek dla ludzi z otyloscia lub spora nadwaga a ty nie masz ani jednego ani drugiego. Nie boisz sie?? Po drugie wybaczcie moj ostry ton, ale dla osob bez nadwagi lub otylosci lykanie prochow na chudniecie uwazam za czysta glupote i szczyt lenistwa!! Po co niszczyc sobie zoladek i zaburzac trawienie i wywolywac inne skutki uboczne, ktore niekoniecznie musza sie pojawic po kilku dniach lykania tabletek?? Chcesz schudnac bardzo duzo, rozumiem ja tez chcialabym zrzucic jakies 5kg (obecnie waze 47) bo w takiej wadze czuje sie najlepiej, ale moze zrob to bez niszczenia organizmu- skonsultuj sie z lekarzem, zrob badania (zeby nie wpedzic sie w anemie badz inne takie) i ewentualnie ustal jakas diete- chyba ze lekarz uzna ze w twoim przypadku lykanie tego czegos jest niezbedne (choc watpie).
ciekawa
2009-01-18
12:32:55
Email
Ojejka ja mam 164 i waże 65kg i wyglądam świetnie-oczywiscie powinnam zgubić te 5 kilo ale nie na tabletkach, szkoda czasu bo kilogramy wrócą napewno i to szybciutko
katarzyna_j
2009-01-18
20:36:49
Email
Na kanwie odchudzania na dzień dzisijeszy mam 1,1 kg na plusie w ciąży, ale nadwagę niestety mam. Nie będę oczywiście na razie nic z nią robić. Po ciąży i karmieniu karnet na siłownię i dieta, ale właśnie do dietetyk się przejdę. Pewnie będę miałam do zrzucenia jakieś 15 kg przy dobrych wiatrach, niestety. A mnie dzisiaj dopadła gorączka i ból gardła. Niedobrze. Jutro mam z Kubą ortopedę, ale chyba babcia będzie musiała iść. :) Nie mam pomyslu, czym by się tu leczyć.
agnieszka_z
2009-01-18
22:49:18
Email
Czosnek Kasiu polecam :) swiezy na kanapke i syrop z cebuli, do tego jakas masc rozgrzewajaca, bo chyba wiecej nie mozesz... ale ci zazdroszcze tej ciazy, zeszlym razem termin mialasmy prawie taki sam, a teraz- chyba musze poczekac az chlopcy podrosna i poprawia sie nasze warunki bytowe zeby moc pozwolic sobie na trzecie dziecko (a u mnie mozliwe ze trzecie i czwarte naraz :))
katarzyna_j
2009-01-19
10:49:51
Email
Syrop z cebuli to mój koszmar z dzieciństwa. :) Ty już właściwie średnią odwaliłaś, masz dwójkę, większość rodziców bliźniaków nie myśli o kolejnych dzieciach, chociaż ja nie byłam taka szybka. Brat mojej koleżanki ma bliźniaki z września 2007, czyli miesiąc młodsze od Kuby, a ona ma termin na za dwa miesiące. Ale tym razem pojedynczo. :) A co do warunków bytowych, to u nas trochę ciasno na drugie dziecko, ale najpierw zrobimy, a potem wrócę do zarabiania może i będziemy myśleć o zmianie lokum na stanowczo większe. Na razie damy radę, wszystko obmyśliłam. Nam zostanie sypialnia, a Kuba będzie musiał się podzielić pokojem. Ale przez pierwszy rok nowy członek rodziny i tak z nami w sypialni. Boję się tylko tych stert prania i suszarki, której nie będę miała gdzie postawić no i pewnie z jedna więcej komoda na ubranka by się przydała, nie wiem zupełnie gdzie. :)
agnieszka_z
2009-01-19
12:58:02
Email
Ja bym chciala jeszcze... corunie moze :) ale trojka dzieci to juz wyzwanie- jak pomysle o wakcjach, aucie itp przyziemnych sprawach to mi sie odechciewa :)
katarzyna_j
2009-01-20
12:24:35
Email
To poczekaj jeszcze trochę. Wczoraj się na forum GAzety naczytałam, że im mniejsza różnica wieku tym trudniej rodzicom. I to pewnie prawda jest, bo ma sie dwoje/troje niesamodzielnych maluchów pod opieką jednocześnie. Aż się boję lata i tego, co się wtedy będzie działo. Do trójki dzieci to jeszcze nie trzeba wana kupować, z tyłu w samochodzie 3 miejsca. Tylko te starsze muszą z wózka zrezygnować. Ja liczę na to, że Kuba jakoś na przełomie maja i czerwca zacznie wychiodzić na spacerki bez wózka. A z łóżeczkiem u nas wyszło tak, że akurat będzie dziedziczone. Może jeszcze z pampersami się uda. Trochę się boję, ale my już wiemy, że macierzyństwo nie wygląda jak w reklamach kaszek w tv. :)
katie
2009-01-24
01:11:14
Email
Oj nie wyglada;) Moja Julcia dzisiaj wieczorem wymiotowalai nie wiem czy to jakis wirus czy tylko niestrawnosc. Goraczki nie ma, apetyt dopisuje, tylko katarek ma i cos mi sie wydaje ze jak zasypia to jej splywa i nie moze sobie z tym poradzic. Na dodatek mam meza w szpitalu bo mial wypadek na nartach. Powazna sprawa, w poniedzialek operacja. Musi byc w szpitalu przez3 tygodnie a do pracy nie wroci przynajmniej przez 4 miesace a ze jest wlascicielem firmy to oznacza to dla nas prawie zerowy przyplyw gotowki...ja nie pracuje pelnowymiarowo i mam tylko nadzieje ze sie jakos ulozy. Trzymajcie za nas kciuki.
katarzyna_j
2009-01-26
12:40:23
Email
Trzymam kciuki i za córke i za męża. Ja to od czasu do czasu tylko jakieś zlecenie biorę, więc ze mnie kasy na waciki, więc rozumiem, co to mąż, który jako jedyny utrzymuje rodzinę. Etap życia tylko z działalności gospodarczej też zaliczyliśmy, ale przy dziecku wymiękliśmy. Jednak się nie dało od faktury do faktury, która nie wiadomo, kiedy raczy spłynąć. Ale jest dobra strona - będziesz się mogła nim nacieszyć na codzień. I mała będzie miała tatusia. :)
donka
2009-01-27
12:58:46
Email
Katie i jak Juleczka? my wszsycy mielsimy po jednodniowym wirusie zoladkowym:wymioty lub biegunka. oslabialo mocno, ale na drugi dzien bylo ok. oj, nieodbrze sie porbilo z mezem. o wypadek zawsze nietrudno, gorzej pozniej z dojsciem do siebie. mlody facet, to sie szybko wylize. zycze wam tego! kurcze, pogoda kichowata. nic sie nie chce. kiedy zobaczymy sloooonko???
katarzyna_j
2009-01-27
17:20:49
Email
Nieprędko zdaniem synoptyków. Tęsknię za latem, bo ileż ja się naszarpię jak Kube przed wyjściem ubieram, a takto byśmy wychodzili bez przygotowań.
katie
2009-01-27
22:14:37
Email
dzieki za slowa otuchy;) Z mala juz wszystko dobrze. Pewnie to byl ten jednodniowy wirus jak napisalas donka. Na szczescie wszystko przeszlo. Daniel ma miec operacje w piatek i jak bedzie wszystko dobrze to kolo wtorku bedzie w domu;) Jakos sobie damy rade bo kurcze twardzi jestesmy;))))a co do sloneczka to jak pisala katarzyna_j mozemy zapomniec... bo ma snieg znowu padac;((( ja tez mam juz dosyc tych 'ciapek, urtek, cieplaczkow' ze zacytuje moja Julcie;)
donka
2009-01-28
19:18:21
Email
fajnie katie, ze Juleczce przeszlo oby operacja meza sie udala. super czytac jak dzieciaki mowia. kiedy u nas tak bedzie? :( jak na razie to my problemu z ubieraniem nie mamy. gorzej jest jak chce zalozyc dodatkowa bluze czy spodenki, wtedy julitka ucieka po calym domu, ale juz w wiatrolapie przy ubieraniu kurtki, czapki itp jest grzeczniutka
katarzyna_j
2009-01-30
13:59:50
Email
Kuba niestety ucieka przed ubieraniem i rano i po myciu i przed wyjściem. I przewijania nie lubi. Mógłby robić na nocnik, to nie byłoby przewijania. :)
Basjaa
2009-02-05
21:34:32
Email
moją Oliwie sadzalam od 9tego m-ca i na początku lubila - teraz jakos ją parzy ten nocniczek :((( i za duzo rzeczy wokolo rozprasza... a ile razy teraz w dzien spią Wasze pociechy ?? i o ktorej wstają i o ktorej je kladziecie - ja nadal mam problemy w nocy - buczy ciągle i tyle pobudek ze do uprzykrzenia, juz jak byla Oliwia mlodsza to lepiej spala w nocy :(((
katie
2009-02-07
14:11:01
Email
Basjaa ja mam to samo z Julka. lacze i strasznie niespokojnie spi w nocy. Caly czas sie wybudza ale moze to zeby? Juz sama nie wiem ale przespana noc jest nadal dlamnie luksusem
amela
2009-02-07
21:26:21
Email
Alanek tez marnie spi w nocy i tez sobie tłumacze to tym ze to przez ząbkowanie.w łózeczku spi tak do 3-4 a potem mi staje i płacze więc go zabieram do siebie i tak do 8 spimy chociaz ostatnio zdarzało mu sie przespac całą noc w łózeczku.w dzien spi tylko raz godzinke.Chyba że się z nim położe to 1,5 godz.pozdrawiam
katie
2009-02-08
15:47:44
Email
Dziewczyny moze to te zeby... bo jakos mi sie nie chce wierzyc ze nagle nasze maluchy przestaly spac w nocy bez powodu. Julka tez sie budzi i placze w lozeczku i musze do niej wstawac 3-4 razy w nocy a tak fajnie nam juz spala. Jak zanjdziecie jakis cudowny sposob na niespokonjne noce to dajcjie znac
Natialia
2009-02-08
16:36:11
Email
hej dziewczyny
Natialia
2009-02-08
16:43:52
Email
Dawno do was nie zagladałam. Widze ze wasze dzieci daja poaplic w nocy ale cale szczescie ja z Filipem nie mam problemow w nocy. Kladzie sie spac 0 21 czasem zdarzy mu sie nie spac do 22 ale tak spokojnie przesypia cala noc w łozeczku i spi tak do 8.30 ostatnio to nawet spal do 9.30 Wogole z niego to spioch bo nawet w dzien jak go klade spac tak o 13 to przesypia 2h a nawet 3h, wiec z tym nie mamy wiekszych problemow. Ale z ubieranie to faktycznie jest ciezko, gdy tylko zobaczy ze wyciagam jego kurtke z szafy to ucieka do kuchni i chowa sie gdzie popadnie a z przewijanie to juz calkiem tragedia bo musimy kombinowac jak go zabawic w trakcie przewijanaia bo inaczej by nie bylo szans bo kopie nogami i wyrywa sie. Ale tak ogolnie to nie mamy wiekszych problemow, ładnie spi, je nawet sam sie potrafi zabawic, juz zaczyna rysowac po bloku z czego ma wielka frajde. Pozdrawiam
Basjaa
2009-02-08
21:37:15
Email
Natalia no to zeczywiscie masz luksus - a ile ząbków ma Filipek?? bo nasza Oliwia ma 10 wiec moze mają wyjsc jej nastepne - teraz tak łapie sie za górne dziąsła ....
katie
2009-02-09
15:50:58
Email
Natalia ty to masz dobrze;)))) My mamy 12 sztuk;) ale Julka caly czas sie slini i pcha paluchy do buzi wiec cos musi byc na rzeczy
katarzyna_j
2009-02-09
17:27:48
Email
Kuba też nas chciał tak ze spaniem zrobić, że już przesypiał całe noce, a potem zaczął urządzać awantury i tatuś łaził na każdy płacz. I tak się w ciągu dwóch dni nauczył, że ciągle histeryzował, żeby nad nim siedzieć, niby zasypiał, a jak się wychodziło z jego pokoju na paluszkach, to znów płacz. W końcu dotarło do nas, że nic mu się nie dzieje, tylko nas szantażuje. Przez dwie noce na jego płacz w nocy nie reagowaliśmy i znów przesypia całe noce. Kładzie się spać około 22.00, o 7.00 lub 8.00 budzi się na butelkę i przewijanie (a jest co przewijać po całej nocy), a potem różnie dosypia - dzisiaj do 11.15, ale to rzadkość i absolutny rekord, normalnie raczej do 8.00, 9.00. A w dzień kładzie się o różnych godzinach, w zależności od tygodnia i śpi 2-3 godziny. Także ze spaniem luzik. Ja wiem jedno, nie można się dać mu szantażować, bo on raz dwa to wykorzystuje. Wczoraj kupiliśmy podkładkę na kibel i podest, ale on ma jeszcze za krótkie nogi, żeby sobie wygodnie usiąść, tym bardziej że chyba nie bardzo ta podkładka, bo plastikowa firmy curver i jeździ nam trochę po kiblu, niestabilna jest. Aaaaa, robiłam Kubie badanie kału i okazało się, że ma candidę. W czwartek idziemy do jakiegoś specjalisty. Zobaczymy, czy od tego te policzki, czy to swoją drogą a azs swoją.
katie
2009-02-10
19:16:15
Email
Wiem ze maluchy probuja nas podejsc z kazdej strony i manipuluja nami ...przynajmniej moja Julka tak robi;) A po poscie katarzyny_j widze ze Kuba tez probuje. Tak wiec swiecie przekonana o slusznosci swych racji postanowilam nie wstawac do niej w nocy za kazdym razem tylko po raz pierwszy zeby sprawdzic pieluszke i ewentualnie napoic... tak wiec moj aniolek tak sie darl ( i trwalo to okolo 5 min) ze z tego wszystkiego zaczela wymiotowac. Ja przerazona pobieglam odrazu do niej i przenioslam ja do nas, a mala juz sie w korytarzu w glos smiala... wiec przypuszczam ze nic jej nie jest tylko wpadla na pomysl jak mnie sciagnac na kazde zawolanie. Ufff juz nie wiem sama co robic.
Basjaa
2009-02-10
22:34:13
Email
katie to współczuje takiego doswiadczenia - ja juz na same wymioty (po rotawirusie) reaguje trzęsiawką :((( zwlaszcza w nocy - dobrze ze nic sie zlego nie stalo ...Kasiu_j Ty to masz dobrze :)))))
katie
2009-02-11
09:53:31
Email
Basjaa ja teraz na kazdy chocby najmniejszy placz zjawiam sie blyskawicznie w jej pokoju bo sie tak wystraszylam. Tylko ze jestem tam kolo 3-4 razy w nocy a mala zaczyna to wykorzystywac, ale chyba nie ma zlotego srodka i musimy jakos przetrzymac to wstawanie bo jak sobie pomysle ze znowu zacznie wymiotowac...
Natialia
2009-02-11
11:22:49
Email
Filip tez mi kiedys zwymiotowal w łozeczku i nawet nie wiedzialam kiedy tylko podeszlam zobaczyc czy juz zasnol a on spokojnie siedzial w tych wymiocinach;( a tak po za tym to tez stara sie na na nas wymuszac, krzyczy stupie nozkami raz mu sie nawet zdarzylo ze ze zlosci podbiegl do stolu i walnol w nim glowa i to go uspokoilo a ja lecialam po lod zeby nie bylo guza.On to nawet jak czegos mu sie sie nie pozwala to chce nas bic, ja wtedy staram sie przytrzymac mu rece i cierpliwie tłumacze ze tak nie wolno i dopiero wtedy sie uspokaja. Filip ma 12 zebow, chociaz ostatnio do buziala mu nie zagladam bo chce mnie gryzc jak chcem mu sprawdzic zabki. A jak tam z myciem zabkow waszych pociech?
katarzyna_j
2009-02-11
12:04:45
Email
Mąż wczoraj rozmawiał w pracy z koleżanką, która ma 4-latka i ona powiedziała, że od roku do dwóch to pierwszy najgorszy okres buntu. Potem po drugich urodzinach jest lepiej, a po trzecich znów się psuje. Nie wiem, czy to prawda, ale Kuba z dnia na dzień coraz bardziej kombinuje i nami manipuluje.
katie
2009-02-12
12:25:52
Email
No to chyba mam malego buntownika w dmu bo Julka tez nas pierze jak jej czegos zabronimy. Wogole to jak tylko uslyszy 'nie wolno' to bije wszystkich i wszystko co jej sie nawinie;) Tez tlumacze i przytzymuje raczki ale na niewiele sie to zdaje;( Jezeli chodzi o mycie zebow to u nas calkiem fajnie. Codziennie jej myje najpierw ja a potem Julka sama probuje;) oczywisice spiewamy przy tym niesmiertelna piosenke o szczoteczce i Julka sama siewa o..o..o... z refrenu i wie ze bedzemy zaraz myc zeby.
amela
2009-02-12
22:19:57
Email
Witam. Najwyrazniej nasze dzieciaczki przechodza wczesniejszy bunt dwulatka.Nasz Alanek od jakiegoś miesiąca też sie strasznie buntuje jak jest coś nie po jego myśli to bije wszystkich.Teraz przechodzimy straszną grype z 39 C (temperaturą)mam nadzieje ze szybko mu przejdzie.Co do ząbków to tak ok 10-12 cały czas wychodzą.pozdrawiam
katarzyna_j
2009-02-12
23:49:03
Email
Współczuję grypy, ale chociaż z pewnością bunt mu na chwilę przeszedł. :) Widzę, że ten bunt to zasada obowiązaująca. Kuba jak usłyszy nie wolno to specjalnie coś robi i czeka na moją reakcję. Ostatnio otwierał szuflady, a że pozakładaliśmy blokady, to sobie już 3 razy przyciął łapki, ale może się nauczy w ten sposób, że nie wolno. Ostatnio jak prababcia się nim zajmowała i nie chciała mu dac otworzyć szuflady to rzucił piłkę do sypialni, wiedział, że ona pójdzie ją przynieść, a on w tym czasie otworzył szufladę. Spryciarz. Zdarza mu się nas bić, ale częściej gryzie. I na nie wolno reaguje ryfą albo płaczem albo złością, ale gryzie nadal mocno i często. A od trzech dni próbuje składac pojedyncze słowa. Na razie nic zrozumiałego, ale już słowa, a nie "słowotok". :) W Walentynki stuknie mu w końcu półtora roku, czas najwyższy. :) A dzisiaj byliśmy u lekarza jakiegoś od medycyny naturalnej i biorezonansem sprawdzał, na co Kuba jest uczulony i wyszło, że oprócz tego, że ma 4 gatunki grzybów, to jest uczulony na swoje mleko, mąkę pszenną, jajko, mleko krowie. Od soboty będzie na Nutramigenie dosładzanym cukrem z brzozy i na diecie bez cukru i tych uczulających a potem będzie odczulany. Walczymy jakby za jednym zamachem z grzybami i z uczuleniami. Zobaczymy czy skutecznie. Kosztownie na pewno. :)
katie
2009-02-13
00:11:14
Email
Ja rowniez wspolczuje grypy i zycze wam duzo zdrowka. Kasiu_j masz swieta racje z tym buntem. Najwyrazniej nasze maluchy troche wczesniej go przechodza... ale moze tez wczesniej skoncza;) Dobrze ze przynajmniej wiecie na co Kuba jest uczulony bo teraz mozecie cos z tym zrobic. Trzymam za was kciuki! A mialam juz ostatnio cie kasiu zapytac jak samopoczucie? Mam nadzieje ze wszelkie dolegliwosci ustaly;) Ja dzisiaj sie zaparlam... a wlasciwie to daniel sie zaparl za nas oboje bo ja to wymieklam po 5 min placzu Julki( ale on byldzielny i zabronil mi isc do niej;) i wiecie co? zasnela po 10 min placzu. Pierwsze 5 to byl histeryczy placz dziecka 'obdzieranego ze skory' potem juz tylko awanturnicze pokrzykiwania majace mnie przywolac ...do porzadku;) I zasnela... ponoc jedna jaskolka wiosny nie czyni ale... oh przydalo by sie troche snu...a swoja droga wiosny tez;)
katarzyna_j
2009-02-14
14:30:33
Email
2, 3 dni i będziecie mieli problem ze snem z głowy. Dzieci szybko się uczą. :) Mnie dolegliwości w zasadzie przeszły. Nie mogę się tylko przegłodzić, bo mnie mdli, ciągle jestem śpiąca i zmęczona, ale to też może wina pogody ostatnio, a nie tylko ciąży. Od jutra ruszamy z nutramigenem i dieta bez pszenicy, mleka i jajek. Dzisiaj i wczoraj Kuba jadł zupę pomidorową z makaronem ryżowym zabielaną kozim mlekiem. Jadł chętnie. Dla mnie kozie mleko śmierdzi, ale dla niego widocznie nie. :) A wczoraj ode mnie podjadał kurczaka po tajsku z makaronem sojowym, bo taki też może. Swoją drogą niesamowity jest pod tym względem, że każdy sam mu wchodzi, bo tam przecież sos sojowy, sotrygowy, wodorosty, chilli. :) On to smakosz jest, a teraz będzie blokada na nowości i tyle rzeczy, które my jemy. :(
katie
2009-02-14
19:01:40
Email
Jakos sobie dacie rade. Odrobina inwencji i z pozoru nieciekawych smakowo produktow mozna wyczarowac cos pysznego. A przyprawy i sosy (oczywisice bez produktow na ktore jest uczulony) moze jesc? Julka taz uwielbia probowac nowych rzeczy. Na poczatku byla na diecie bezmlecznej i bezglutenowej bo miala alergie ale odpukac teraz je juz wszystko... a jadek jest z niej wielki;) a wlasnie mozecie mi napisac ile waza wasze maluchy. Bo moja Julka wazy 14kg i wydaja mi sieze za duzo. Przy czym nie jest gruba ale nabita (to akurat po mamusi;) a i wysoka jest bardzo, ubranka na 98 zaczynaja byc przykrotkie (wzros akurat nie wiem po kim;)))) Kasiu_j ciesze sie ze ciaza przebiega bez wiekszych problemow! Jezeli chodzi o sennosc to ja w ciazy nie jestem a senna jestem okrutnie ostatnio, ale to chyba wina pogody. Jak jest u was ze sniegiem? Bo u nas napadlao uwaga: 1,5m jest masakra. Trzeba bylo dzisaj tunel kopac w sniegu zeby sie wydostac z domu, a ze daniel w gipsie to ja czynilam honory;)Przez noc zasypalo mi calkowicie samochod, a duzy mam, renaut scenic, normalnie go nie widac spod sniegu, a co gorsze... nadal pada. Ja to nie wiem co bedzie jutro.
katie
2009-02-15
15:00:18
Email
u nas cuda!!! Julka juz 3cia noc przespala CALA!!! bez budzenia sie, a co wiecej zasnela wczoraj po raz pierwszy bez ani jednego jekniecia i placzu!!! CUDA!Kasiu_j mialas racje ze maluchy sie szybko ucza i zeby ja troche przetrzymac jak placze i juz mamy rezultaty;)))) Oby tak dalej! Sluchajcie u nas jest 2m sniegu i nadal pada. Probowalam wysc z domu ale sie nie da! Snieg zablokowal drzwi.Musze czekac do jutra na plug bo sama nie odgarne calego placu az do bramy bo mamy jakies 100m. Jestesmy narazie odcieci od swiata;))) a za knem ciagle pada...
Basjaa
2009-02-15
22:11:31
Email
katie to gdzie wy mieszkacie???????? ze macie tyle śniegu ?? chyba nie jestem na bieząco ale Ty tez jestes w ciąży ??? bo ja razem z Katarzyną_j równiez :D - nie odwiedzam regularnie forum ... katie to Ci zazdroszcze ale u mnie to balabym sie tej terapii szokowej tym bardziej ze Oliwia po prostu wstaje na nogi i buczy.. ale czekam dalej na relacje ....naprawde jestem ciekawa
katie
2009-02-16
11:13:25
Email
No to gratulacje Basjaa! Nie wiedzialam ze jestes w ciazy. Na kiedy masz termin? Ja nie jestem w ciazy, chociaz bym bardzo chciala ,ale mam do napisania doktorat i juz mialam przerwe na Julke i strasznie mi jest ciezko zabrac sie znowu do pracy, wiec gdybym teraz miala nastepne dziecko to napewno bym tego nie skonczyla a szkoda by bylo. Wiec pierwsza rzecz po obronie to zajscie w ciaze;))) My jestesmy z Żywca, poludnie Polski... autentycznie 2m. Musielismy dzisiaj zmowic olbrzymia koparke zeby odgarnela caly snieg bo zwykly plug nie dal rady...przynajmniej Julka ma fun;) Nigdy takiej wielkiej kopary nie widziala...ja zreszta tez;) Julka tez wstawala na nogi i buczala, 3 noce przespala super ale dziaiaj o 4 musialam ja nakarmic bo sie strasznie domagala 'am..am..am..am' jak dostala butle to odpadla i spala do 8.00. wiec niezle. Po 3ch przespanych w jednym kawalku nocach wszystko jest jakby fajniejsze;)
katarzyna_j
2009-02-16
19:00:24
Email
Wow, ja nigdy nie widziałam tyle śniegu na oczy, tylko w tv. :) U nas jest śnieg, ale tak normalnie, zreszta odśnieżają ciągle i sypia piachem i solą. Ty masz, Katie, rozgrzebany doktorat, a ja prawo jazdy. Już chyba wolałabym napisać pracę doktorancką albo magisterską jeszcze raz niż chodzić na jazdy. :) Teraz mdłości mi przeszły i powinnam wznowić ten projekt, ale nie mam na nic siły. Co do wagi Kuby, to na ostatnim oficjalnym ważeniu miał 83 cm i 11,500, myślę, że mógł dobić do 85 i 12 kg. Wkleję jakieś zdjęcie poglądowe. Ubrania na 92 to zaczęłam dopiero nieśmiało na lato kupować, chociaż wiadomo, że firma firmie nierówna rozmiarówką. Ale widać po ubraniach, że Kuba rośnie. Niestety na smak i widok Nutramigenu w butelce nawet słodzonego specjalnym cukrem z brzozy Kuba płacze i się krzywi. Czuje się oszukany chyba, że mu jego mleko ukochane zabraliśmy. Zrobiłam mu dzisiaj ryż z jabłkiem i mleczkiem kokosowym, dobre wyszło, ale nie chce. Za to zjadł zupę jarzynową z indykiem i potem makaron ryżowy z łososiem. Jest ciężko.
katarzyna_j
2009-02-16
19:33:02
Email
Tutaj Kuba 1 lutego, a właściwie w nocy z 31 stycznia na 1 lutego.

katie
2009-02-17
10:55:11
Email
Kasiu_j z prawo jazdy to akurat cie rozumiem... tez nie mam najlepszych wspomnien, a zdalam dopiero za 3cim razem;((( Talentu do jazdy to ja nie mam ( w dodatku nie odrozniam lewej i prawej strony;) wiec na egzaminie mialam wielkie L i P napisane na kciukach zebym wiedziala gdzie skrecic jak mi kaze egzaminator;))) I jakos mi sie udalo i jazdze juz 5lat i to coraz wiekszymi samochodami. Wiec nic sie nie martw napewno dasz sobie swietnie rade... i z pewnoscia zrobisz to szybciej niz ja dokoncze moj doktorat;)))) Ta moja Julka to jakis wielkolod jest! Musze ja dokladnie zmierzyc i zwarzyc nastepnym razem u lekarza. Kasiu sama pisalas ze dzieci sie szybko przyzwyczajaja wiec musicie wytzymac jeszcze troche i zobaczycie ze z czasem bedzie lepiej. Trzymam za was kciuki
katarzyna_j
2009-02-18
23:36:21
Email
No nie jest źle. Mleko sojowe też nie przesżło, więc Kuba nie pije żadnego mleka. Rano butelka z wodą tylko i nawet dzisiaj po tej wodzie jeszcze na długo zasnął, więc w sumie nie jadł 12 godzin. Potem zjadł ze mną z połowę wędzonego pstrąga i obiad normalnie. Na kolację zupa pomidorowa z ryżem i kozim mlekiem zamiast śmietany. Śmiesznie się dla niego gotuje teraz. Policzki poprawiły się wyraźnie, ale już się wcześniej zdarzało, więc to o niczym nie świadczy. Ale jest inny objaw - od trzech dni jest grzeczniejszy, spokojniejszy. Może wcześniej go swędziało bardzo albo go brzuszek bolał, a teraz mu przeszło i się spokojny zrobił. Już kilka miesięcy taki nie był. Może w końcu trafiliśmy na naszego lekarza. :) W rodzinie męża jest jeszcze jedna ciąża i dzisiaj się okazało, że będą mieli drugiego chłopaka. Ja też już bym mogła sprawdzić, ale poczekam do połówkowego. Ja bym chciała dziewczynę i wg chińskiego tak wychodzi. :)
Basjaa
2009-02-19
13:53:13
Email
Kasiu ja CI wspolczuje bo nasza Oliwia ma podejrzenie ze jest uczulona na bilako mleka krowiego dlatego caly czas jest na bebilonie pepti - nie zageszczam tez zupek mąką i troche jadla wczesniej sinlac, miesko tez tylko indyk sporadycznie kurczak - wiec wspołczuje z tego powodu ze zawsze trzeba gotowac osobno, ja daje male ilosci od nas i Oliwia chetnie zjada, i po tych malych ilosciach (równiez nalesników) nic jej nie jest, ale musze uwazac na jej jedzonko przynajmniej do 2-gich urodzin, takze tyle rzeczy na ktore Kuba jest uczulony to faktycznie dosyc powazny problem ...ale czy lekarze mowili ze to przejdzie ?? czy raczej to juz tak cale zycie?? Kasiu chyba poczulas juz ruchy? Który masz tydzien ? ja juz pod koniec 17 tyg poczulam te delikatne stukania ale dopiero nasililo sie w polowie. Kuba juz wyrósł - prawdziwy mężczyzna :D i oczki ma wyraźne :)
Basjaa
2009-02-19
13:57:54
Email
Katie - ja mam termin na początek czerwca ale juz jestem gruba (znowu) jakbym za tydzien rodzila. Jesli chodzi o te obowiązki czyli szkoły itd to ja tez robie tzw "wolny zawód" - rzeczoznawca majątkowy - cholernie duzo pracy i czasu zwlaszcza praktyki I sza czesc udalo mi sie zrobic ze bylam w ciązy i poszlam na zwolnienie II ga czesc tylko tez dzieki temu czyli dzieki II dziecku - inaczej to pewnie by sie jeszce zeszlo - chociaz nie wiem ile w ciągu dnia pracujesz - ile Cie nie ma w domu....a jak nocki???????
amela
2009-02-19
19:51:25
Email
Witajcie Alanek też wazy ok 14 kg.Ostatno mielismy troszkę strachu bo na szyjce Alanka pojawił sie jakis guzek.Pojechałam z nim do lekarza ale zbadał go osłuchał ale już nic nie było zgrubienie znikneło.śtwierdził ze przy grypie czsami węzły sie powiekszają ze organizm walczy z wirusem. Dla upewnienia sie kazał zrobic morfologię.Zrobilismy wyszły w miarę cos tam było zaniżone bo antybiotyku i grypie.Czy dajecie małym soki Kubusia??Bo Alanek wypija dziennie jednego.Pielęgniarka powiedziała zeby przestac mu dawac bo jest za bardzo pomarańczowy i ze to szkodliwe.Nie pije długo nie cały miesiąc strasznie je lubi.Pozdrawiam
katarzyna_j
2009-02-20
12:51:21
Email
Ja w 17 tygodniu poczułam ruchy, a teraz kończę 20. Przytyłam niecałe 4 kg, także się trzymam, ale to nie znaczy, że nie jestem wielka, bo niestety wielka zaczynałam ciążę. :) Co do diety Kuby to będzie niby odczulany na te rzeczy za 2 tygodnie stopniowo, więc niby ma nie być na nie uczulony, ale nie wiem, czy w to wierzyć. Medycyna naturalna. :) A co do soczków, to Kuba zawsze tylko mleko i wodę pił. Czasami wypił od nas Marwita jabłkowego jednodniowego. Przez ostatnie 3 dni pije bobfruta jabłkowego. Daję mu, bo on teraz nie je innych owoców poza jabłkiem, więc nie chcę, żeby nie miał witamin. Smakuje mu. Kubusie jakoś źle mi się kojarzą. Z masa cukru, ale chyba teraz na rynku są jakieś bezcukrowe. W ogóle soki owocowe pozornie zdrowe, ale trzeba wybierać te bez cukru z napisem sok, a poza tym i te podobno powinno się wodą rozcieńczać i nie pić za dużo, bo mają za dużo cukru w sobie. Ja na razie się cieszę, że Kuba woli wodę.
amela
2009-02-20
14:29:53
Email
Alanek do tej pory też pił wodę ale chciałam mu dawac cos owocowego bo nie zawsze chce zjesc jakis owoc.Kubusie są bez cukru.Jak bylismy prywatnie u lekarza wtedy jak dostał gorączki i dostał antybiotyk to lekarka kazała mu dawać soczki marchewkowe i powiedziała ze kubusie mogą być.pozdrawiam
amela
2009-02-20
14:33:39
Email
A to mój mał rozrabiaka.
amela
2009-02-20
14:37:06
Email
Alanek

Natialia
2009-02-22
14:29:50
Email
Czesc dziewczyny. Dawno nie zagladalam na forum bo mielismy przeprowadzke, no i w koncu Filip ma własny pokój. Powiem szczerze ze troche dziwnie mi sie spalo z ta mysla ze mały nie spi z nami w pokoju bo wczesniej mielismy 1pokoj, ale po kilku dniach juz sie przyzwyczaiłam a najwazniejsze ze Filip tez i bez zadnych problemow usypia u siebie w łozeczku ale troche za krotko spi bo wstaje juz o 7;( Tak dla porównania to Fifi wazy 13 kg a ciuszki na 98 juz sa dla niego stanowczo za małe, nie wiem po kim on taki wysoki bo my to za wysocy nie jestesmy;) To ostatni tydzien mojego słodkiego lenistwa bo od poczatku marca zaczynam prace w urzedzie miejskim a Filip bedzie chodził na słuzbe do dziadkow. Goraco pozdrawiam i gratuluje wszystkich brzuszków;)
katarzyna_j
2009-02-22
21:31:58
Email
Ależ ten Alanek jest duży. Wygląda na dwulatka conajmniej. I jeszcze tak dorośle ubrany. :) Filipek też musi być duży, skoro wyrasta z 98, a Kube dopiero zaczyna nosić 92. A ja zawsze myślałam, że Kuba będzie wielki, skoro tatuś ma 196 cm. Cieszę się, że nie jest w sumie. Ale może jeszcze nadgoni. :)
amela
2009-02-23
22:44:12
Email
Jejku my jestesmy jeszcze przy rozmiarze 86 może to zależy od firmy ubrań chociaż wydawało mi sie ze H&M ma zawyżoną numerację. Praktycznie mamy tylko tej firmy ciuszki.A jakie rozmiary bucików kupujecie szkrabom?My mamy rozmiar 22.Pozdrawiam
katarzyna_j
2009-02-23
23:12:42
Email
My chyba też, ale tutaj numeracja też różna. Zimowe nosi jeszcze 21 Bartka, ale one podobno większe. Ale skarpetki już 21 niedobre. H&M i Next mają dość duże ubranka i nam też 86 tych firm w zupełności wystarcza. :) Az mi przyszło do głowy, że Kuba przez to uczulenie za mały jest.
amela
2009-02-24
19:07:06
Email
To my jeszcze lepiej bo zimowe mamy 20 guffo z ccc.z zeszłorocznej wiosny adidaski 21 a teraz na wiosnę mu kupiłam 22 i takie aby aby...to wszystko zależy od producenta tak samo jest z ubrankami.
katie
2009-02-25
12:43:09
Email
czesc, jestem ostatnio strasznie jakos zagoniona i nie mialam czasu tu zagladac ale widze ze dzieciaczki nam rosna jak na drozdzach. My mamy buty zimowe 20 bartka a na wiosne tez bartka ale juz 21...tylko jakos wiosny nie ma;( Kolezanka mi ostatnio wyslala sliczny plaszczyk nexta z nowej kolekcji rozmiar 98 zeby Julcia miala na wiosne i sluchajcie jest prawie. Pewnie jej bede go ubierac na sama bluzeczke w cieplejsze dni bo jest cudny ale mnie to przerazilo. Tozto ja ubran nie nadoze kupowac... dopiero co zmienilismy garderobe na 98 i juz przykrotkie. Mialam jeszcze nadzieje ze z nexta ubranka beda ciut wieksze a tu nici z tego;( Kasiu Kuba wcale nie jest maly!!! To naprawde zalezy od firmy i jej numeracji. Ja znalazlam u Julci w szafie bluzeczke 86 i jest dobra wiec co firma to inna numeracja.
katie
2009-02-25
12:45:47
Email
Jezeli chodzi o soki kubusia to Julka nie pije. Pije malo sokow a jezeli juz to bobofruty a tak to herbatki i wode mineralna niegazowana. Zdjecia maluchow boskie!!! Strasznie przystojni ci wsi mali mezczyzni!!!!
katarzyna_j
2009-02-26
18:43:24
Email
Ale Kuba też sporo Nexta ma i jednak 86 mu wystarcza. Jakieś duże te dziewuchy. :) Może ja go teraz morzę jak mleko odstawiliśmy. 3 marca we wtorek idę na USG połówkowe, może się dowiem w końcu, co w środku mieszka. :)
katie
2009-03-02
17:02:51
Email
No, wychodzi na to ze dziewucha mi rosnie jak dąb;) Julka wlasnie zaczela mowic... i robi to caly czas. Non stop pyta 'a to sio?' i wogole mowi juz wszystko... a co najwazniesze uzywa zwrotow grzecznsciowych typu 'siosie' (czyt. prosze;)))) Wszystko za nami powtarza, a jak ostatnio zobaczyla babcie to powiedziala 'O Boze' mimo iz w tym kontekscie nie bylo to nigdy uzywane;)))) Oj grubo sie tlumaczyc musialam;) Kasiu_j napisz koniecznie po jutrzejszym usg co mieszka w twoim brzuszku!!!
amela
2009-03-02
19:16:37
Email
Witam.Alanek bedzie miał rodzeństwo jak wszystko bedzie dobrze to w listopadzie.Martwię sie troche bo mamy z mężem konflikt serologiczny.Jest mi cały czas niedobrze i nie mam apetytu i troszke pobolewał mnie brzuch.A Alanek zrobił sie strasznie niedobry buntuje sie nie chce sie ubierać nie wiem co mu jest był takim grzecznym pogodnym chłopcem.
Basjaa
2009-03-02
21:29:04
Email
amela GRATULACJE witaj w klubie :D jak to początek ciąży to mdłosci i tym podobny brak dobrego samopoczucia to normalne - mysle ze nie ma na to wpływ konflikt, a zresztą teraz ten temat jest juz przez lekarzy opanowany - no ale w sumie jako matka masz prawo sie denerwowac... to który tydzien? ... katie - moja Oliwia tez gada non stop ale raczej inne slowa niz Twoja - wybrala sobie trudne słowa a jej ulubione to "Kapka" czyli czapka i myjy myjy czyli myju myju - i pare innych ale faktycznie rozszalala sie tez z gadaniem....katie ale jak nocki?
amela
2009-03-03
13:15:14
Email
Dziewczyny jakie witaminy są najlepsze dla ciężarnych.Jak byłam z Alankiem w ciąży to na pocztku brałam Materne pózniej feminatal no i kwas foliowy.pozdrawiam
katie
2009-03-03
15:36:39
Email
amela Gratuacje!!! ja sama juz nie pamietam jakie witaminy bralam, takze w tej kwestji nie pomoge;) Bassja nocki w miare o.k. wstaje raz zeby napoic i zmienic pampersa kolo 4-5 a pozniej do 8 spi. juz sie nauczyla ze idziemy po kapaniu spac i nie ma zmiluj sie. kalde ja i wychodze a ona jeszcze sobie sma spiewa aaa ciotki dwa;) wogole to mala duzo spiewa, narazie same refereny ale widac ze jest muzykalna;) Nowe slowko na dzis to okulele czyt. okulary, a jak wychodzimy to mala mowi ciapki, urtki, aki (kozaki;) pa,pa a i caluje wszystko, zaczawszy od misi a skonczywszy na klockach drewnianych (wlaczajac ludzi;) caluski posyla od rana do wieczora...cos strasznie calusna ta nasza Julcia...mam nadzieje ze jej tak nie zostanie;)))
katarzyna_j
2009-03-03
17:26:41
Email
Amela, gratulacje!!! Co do witamin to w tej ciąży nie biore tabletek tylko kawas foiliowy i piję Alveo - taką mieszanę ziół na poprawę stanu organizmu ogólnie, która u mnie zapobiega np anemii, która w poprzedniej ciąży miałam galopujacą, a teraz wcale. A z dzisiejszego USG płeć nie wynikła, więc nadal tajemnica. Lekarka powiedziała, że wszystko ok, tylko dziecko o jakiś tydzień mniejsze niz wg OM i ze nie moze zbadac serca, bo mam za dużo tkanki tluszczowej na brzuchu i kiepsko je widzi. I z tego powodu też nie może nic na temat płci powiedzieć. Nie przeczę, nadwagę to mam, ale bez przesady. W poprzednije ciąży nikt mi nigdy nie powiedział, że ma za dużo tłuszczu. Taka widocznie specjalistka. Po 7 marca pójde do mojego starego specjalisty. :)
katie
2009-03-03
23:50:11
Email
kasiu_j super ze z malenstwem wszystko o.k. ale powiem ci szczerze ze takiego idiotyzmu to ja jeszcze nie slyszalam zeby powiedziec kobiecie w ciazy ze ma za duzo tluszczyku na brzuchu i nic nie widac. Tozto jakis absurd!!! Nic sie nie martw tym co powiedziala... pojdziesz gdzie indziej to sie wszystkiego dowiesz. Pozdowienia.
Basjaa
2009-03-04
21:57:22
Email
no faktycznie debilne wytłumaczenie z tym tłuszczykiem .... swoją drogą nie wyobrazam sobie takiej niepewnosci dłuzej i tez bym poszla do innego lekarza...co do witamin w ciązy to na początku bralam kwas foliowy i jod (dostalam w szpitalu) i potem jeszcze jakis czas bralam pozniej lekarz przepisal mi elevit ale chyba jakas akcja "promocyjna"na to jest bo w aptece tez mi od razu wyskoczyly zebym duuuuuze opakowanie wziela... w poprzedniej ciązy (u tego samego lekarza) bralam prenatal
amela
2009-03-05
21:25:24
Email
Kasiu wielkosc dziecka pewnie uzależniona jest od płci pewnie dziewczynkę bedziesz miała.A czy wymiotowałas z Kubą???Ja jak na razie czuje sie dobrze nie mam już mdłosci i apetyt mi wraca tylko trochę senna jestem i czasami bardzo nerwowa.A Alanek ciągle nie dobry uparty i ciągle aby mama mama nie da mi sie ruszyć.Sądzę ze Alanek bedzie miał brata.Wszystko jedno aby dzidzius był zdrowy i wszysko szczęsliwie sie zakończyło.pozdrawiam
katarzyna_j
2009-03-05
22:34:53
Email
Z Kubą ciążę przechodziłam dużo łagodniej. Też brałam Prenatal. Mogę iść dopiero po 7 marca, bo wtedy własnie mnie ten doktor zapraszał, jak byłam u niego ostatnio, mówiąc, że to będzie idealny moment, kiedy wszystko będzie można dokładnie obejrzeć. Też juz bym chciała wiedzieć, co tam mieszka. Tym bardziej, że wierci się coraz bardziej i już widać, jak się skóra na brzuchu rusza. :)
katarzyna_j
2009-03-10
10:19:33
Email
Wczoraj byłam na kolejnym USG i mimo, że wczoraj zaczęłam 6. miesiąc, nadal nie wiem, czy w moim brzuchu mieszka dziewczyna czy chłopak. Maluch ścisnął nóżki, a potem jeszcze sobie pomiędzy kolana wplątał pępowinę i tyle widzieliśmy. :) Dowiem się po 30 tygodniu może. Nadal mam nadzieję, na dziewczynkę, bo maluch waży 417,9 g, a Kuba w tym samym czasie ważył 526, więc dużo mniejszy egzemplarz tym razem się trafił. Nie jest powiedziane, że jeszcze nie nadrobi i większe nie będzie, ale na razie już na czwartym USG wyszedł mniejszy. :)
katie
2009-03-24
18:12:11
Email
czesc dziewczyny... co tu tak cicho??? Ja zdazylam juz wrocic z Londynu i odchorowac 2 grypy a tu nikogo nie slychac... mam nadzieje ze wasze maluchy i wy macie sie dobrze.
Natialia
2009-03-27
12:38:35
Email
hej dziewczyny, jak tam wasze dzieciaczki? Mój Filip rozrabia i robi sie coraz bardziej cwanszy. cos cichutko tu sie zrobilo, podejrzewam ze dzieci staja sie coraz bardziej absorbujace. pozdrawiam i czekam na nowe wpisy
katarzyna_j
2009-03-29
10:29:25
Email
W końcu się doczekałam odzewu. :) Kuba też sobie się cwaniak. Od trzech dni przychodzi i mówi jak zrobi kupę w pieluchę i każe sobie wymienić. :) Może następnym krokiem będzie nocnik, skoro już wie, że zrobił. :) A ciąża sobie rośnie i nadal płeć jest tajemnicą. Jutro zaczynam 26 tydzień, jakoś po 30. będę znów sprawdzać, co tam słychać to może się dowiem, czy mam kupować sukienki, czy zostać przy spadku po Kubie. :)
Natialia
2009-04-03
14:48:52
Email
Hej dziewczyny, zaczyna sie piekna pogoda i w koncu moge wyjsc z Filipem na dłuuuuuugi spacer. Ostatnio chodził caly czas zakatarzony az w koncu lekarka przepisala mu syrop przeciwalergiczny i juz mu poamaga a wiec prawdopodobnie jest uczulunony na cos co własnie zaczelo kwitnac.A co tam u was slychac dziewczeta? Jak tam malenstwa w brzuszkach i te duże? Mojemu Filipkowi ostatnio wyszedł 13 ząbek, trójka na dole. Czekam na wyczerpujace odpowiedzi, pozdrawiam
katarzyna_j
2009-04-06
11:08:09
Email
Wątek nam kompletnie zdechł. :) Badałam krew z obciążeniem glukozą i mam całą siną jedną dłoń, bo stamtąd "doświadczone" pielęgniarki postanowiły pobrać mi krew jak w standardowym miejscu grzebały igłą i nie były w stanie znaleźć żyły. :) Wyglądam jak bita ciężarna żona. Martwię się, bo mam już 8 kg na plusie, a dzisiaj zaczynam dopiero 27 tydzień. Czuję się nieźle. Wydaje mi się, że w zeszłym tygodniu brzuch mi się trochę stawiał, takie miałam dziwne uczucie w podbrzuszu, ale nie wiem czy to były skurcze. Chyba jeszcze za wcześnie. A co do Kuby to nie chcę zapeszać, ale chyba w końcu znaleźliśmy lekarza, który pomoże nam z naszą alergią. Jest już dużo lepiej, a jeszcze nie zakończyliśmy terapii. Pozbyliśmy się candidy i uczulenia na pszenicę, jajka i mleko. Teraz będziemy odczulać się na czekoladę i winogrona i jeszcze jakieś zabiegi na różne organy i kropelki na gronkowca i paciorkowca, bo to podobno też Kuba złapał na kanwie wiecznie paprzących się policzków. Trzymajcie kciuki. Jaka piękna jest pogoda, aż żyć się znów chce. Koniec siedzenia w domu, znów można maluchy wsadzić do piaskownicy. :)
katarzyna_j
2009-04-06
11:17:30
Email
Jeszcze się pochwalę moim kwietniowym Kubusiem na zjeżdżalni. :)

katie
2009-04-06
12:31:05
Email
Co racja to racja, watek nam zdechl!!! Kasiu bardzo sie ciesze ze z Kuba tak super idzie i juz sa takie rezultaty! 8kg w 27 tyg to nie duzo!!!wiec sie nie martw. A czy wiadomo uz co mieszka w srodku?;))) U nas wszystko o.k. MAla miala grype zoladkowa, ja normalna ,a daniel tez normalna i jeszcze nie chodzi... cyrk na kolkach... Pogoda cudna... caly czas jestesmy na polu i uskuteczniamy nauke jazdy na rowerku... bez jakichkolwiek efektow. Julka woli zeby rowerek jechal sam a ona bedzie tylko trabic ;))) Mala juz wszystko mowi i jest strasznie rozgadana... wlasciwie to sie nie zamyka;) taki maly cudny smyk jest z niej teraz... a i juz nozka tez tupnac potrafi. Cudna jest... az mi sie niesmaialo zachciewa drugiego dziecka;) Pozdrawiam cieplutko
katarzyna_j
2009-04-07
10:59:56
Email
Nadal nie wiadomo, co mieszka w brzuchu. :) Kuba prawie wcale nie mówi. Rowerka jeszcze nie kupowaliśmy, na razie rozkminia od około dwóch tygodni taki samochodzik jeździk do odpychania nóżkami. A z tym dzieckiem, to czemu nieśmiało? :) Dobry moment na dziecko, bo zły na rozwój zawodowy. :)
Natialia
2009-04-07
14:30:22
Email
o widze ze sie cos ruszyło;) Filip tez prawie nic nie mowi tylko podstawowe słowka no i rozne westchnienia i pomrukiwania jak cos chce. My ostatnio zaczelismy sie poruszac rowerkiem-kaczka;) w kierownice ma wstawiana głowe kaczki i caly czas kwaczek, Fifiemu tez sie nie chce pedalowac, woli trzymac nozki na oparciu.pogoda cudna i ostatni wekend spedzilismy nad woda przy grilu.Mały sie wyszalal i nie mogl sie nacieszyc jeziorem do ktorego caly czas chcial wchodzic, wiec prawie caly dzien spedzilismy na wymyslaniu mu zabaw nie zwiazanych z jeziorem;) ale i tak bylo super bo przez cala zime wlasnie tego nam brakowalo. A wczoraj bylismy pierwszy raz u fryzjera i nawet sie nie spodziewalam ze moje dziecko potrafi usiedziec tyle czasu na jednym miejscu.Byltaki grzeczny w czasie strzyzenia ze fryzjer dal mu lizaka, a Filip nie iwedzial do czego on jest bo nie kupujemy mu takich slodkosc;) pozdrawiam goraco.
katie
2009-04-08
10:05:48
Email
Fajnie Natalia ze tak wam sie udalo wypoczac przez weekend. Widze ze nie tylko my nie kupujemy slodkosci;)))Kasiu z tym dzieckiem to ja wiem ze jak zajde w ciaze to juz nic nie zrobie z doktoratem ,bo tak bylo jak bylam w ciazy z Julcia, moj mozg nie pracuje jak jestem w ciazy;) a juz tak blisko... moze w przyszlym roku o tej porze bede sie bronic...oh sama nie wiem co mam myslec. Wczoraj kolezanka zadala Julci pytanie jak ma na imie? a Julcia na to: ogorek... a po glabszym namysleniu odparla ze Jasiu ( ma kuzyna jasia ktorego uwielbia) po czym poszla z moim tata na plac zabaw i ubila zeba jedynke... wyglada jak zajac poziomka i musi jesc tylko papki przez nastepny tydzien. Oh, zabawnie wyglada... ciekawe co przyniesie nam dzieisjszy dzien?????
Natialia
2009-04-09
12:08:48
Email
wybiła zabka? ojejku pewnie strasznie płakala... Moj Filip jak sie gdzies przwewroci to zawsze patrze czy ma wszystkie zeby na miejscu bo juz kiedys tak sie zlekłam bo wywrocil sie a jak sie podniosl to mial zakrwawione usta i pierwsze co pomyslalam ze wybl sobie zeba ale cale szczesie tylko ugryzl sie w warge i szybko mu sie to zagoilo. Dzis bylismy u fotografa zrobic mu zdjeie do dowodu, byl bardzo wystraszony ale po chwili bardzo mu sie spodobalo, te flesze itp. maly model, uwielba jak sie go fotografuje;)
katie
2009-04-09
14:36:15
Email
Czesc, Julcia nie wybila tylko ubila troche zeba i wiesz Natalia sama bylam zdziwiona ale nie plakala. Moze byla zbyt zajeta zabawa na zjezdzalni;) Teraz jemy papki i bedziemy przez nastapnekilka lat miec uszczerbionego zabka;((( Julka tez lubi sie fotografowac. Takich malych modeli mamy;))) Pozdrawiam was cieplutko i przedswiatecznie;))))
Natialia
2009-04-09
15:18:00
Email
A wiec katie masz coreczke twardzielke;) Dobrze ze to mleczaki i jeszcze odrosna;)
katie
2009-04-11
17:09:55
Email
Natalia ta moja Julcia to raczej twardzielka nie jest;) po prostu za bardzo bya zaaferowana zabawa zeby zwrocic uwage na cos tak malo waznego jak ubicie zeba;) W iinych warunkach to byloby duuuzo placzu. Racja ze mleczaki, ale bedzie wygladala jak zajac poziomka przez nastepnyhc kilka lat;((( Oto cena za super zabawe;) Bylysmy dzisiaj Swiecic i troche sie balam bo Julcia mimo moich usilnych tlumaczen, na kazdego baranka wola " konik, iha", i to glosno!!! Zastanawialam sie co sie bedzie dzialo jak zobaczy 50 barankow zgromadzonych w jwdnym miejscu???? A i mysli ze jak ksiadz spiewa badz mowi to sa jakies zawody i ona musi glosniej niz on zaspiewac lalalal lub iaiao;))) Tymczasem mala ustawila sie w pierwszym rzedzie podala koszyk i powiedziala ksiedzu 'prosie daj' a jak sie jej zapytal jak ma na imie to ladnie odpowiedziala 'Julia' ale nie za bardzo chciala odejsc i tylko stala i wolala 'prosie daj' wiec na ksiadz poswiecil koszyczek chyba 3 razy;)Oj zabawnie bylo;) A jak wasze dzieciaczki po Swieceniu? Jak przygotowania do Swiat? Wszystkiego Najlepszego wam zyczymy i Wesolych oraz Radosnych Świat
katarzyna_j
2009-04-13
11:07:26
Email
Dzisiaj to właściwie już koniec świąt. Jeszcze pozostaje mi życzyć Wam udanego ostatniego dnia i żeby Wam nikt dzieciaków nie zlał. Co do tego ząbka to moja siostra kiedyś sobie pół jedynki ubiła i miała sztukowane tak że do dzisiaj się trzyma i nic nie widać. Może by było warto Julii przysztukować? To tylko mleczne, ale może warto. Jeżeli da sobie zrobić u dentysty taki zabieg?
katarzyna_j
2009-04-15
08:33:53
Email
Katie, jeszcze chciałam napisać o tym nie pracującym w ciąży mózgu. Ja w pierwszej rzeczywiście nie mogłam się skupić na niczym poza ciążą, kupowałam gazety o dzieciach i dla matek w ciąży, kompletowałam wyprawkę, przewalałam fora internetowe w poszukiwaniu informacji wszelkich. A w tej ciąży powiem, że już się oswoiłam z sytuacją i oczywiście czuję podekscytowanie, szczególnie, że nie wiem, czy chłopak czy dziewczyna, ale duuuużo mniejsze. Jestem w stanie czytać poważną literaturę, pisać artykuły zarobkowo, robić prawko i właśnie się poważnie zastanawiam, czy by sobie też doktoratu nie machnąć. :)W końcu czekają mnie jeszcze minimum dwa lata w domu, więc może by tak. :) Także może druga ciąża nie przeszkodziłaby ci w doktoracie. Fakt, że się jest trochę bardziej śpiącym i ma się mdłości, ale to do przeczekania. :)
katie
2009-04-15
11:15:13
Email
Kasiu moze masz racje. Moze powinnam sie przelamac;) Ja w pierwszej ciazy mialam straszne problemy z mysleniem;) Musze o tym powaznie pomyslec. Z drugiej strony chociaz druga ciaze chcialbym miec na luzie... bez czegs co nad toba wisi i musisz to skonczyc. Tak poprostu zeby sie niczym nie martwic i nie przejmowac... jesli to wogole mozliwe;)
katarzyna_j
2009-04-16
14:52:57
Email
Niemożliwe. :) Ja nie mogłabym całą ciążę przesiedzieć spokojnie, bo czułabym, że zmarnowałam miesiące rozwoju intelektualno-zawodowego. Nadal walczę z prawkiem. Dzisiaj zdałam ponownie teorię, bo tamta mi się przeterminowała, ale oblałam praktykę, bo chciałam dość niefrasobliwie skręcić w lewo na skrzyżowaniu. Szkoda trochę, ale nic to, możę do porodu się wyrobię. :) Jedyna niewiadoma z ciążą to stan zdrowia. Ja myślałam, że będę sobie radośnie po zajściu prawko robić, a tu miałam takie mdłości, że na pierwszych 5 miesięcy musiałam zarzucić projekt. Więc zawsze jest ryzyko. :)
katie
2009-04-16
21:42:35
Email
Wiem ze zawsze jest ryzyko;) Mam sobie taki plan ze... w przyszlym roku o tej porze to bede juz P. doktor;) zaraz po tym robimy wesele (mamy tylko cywilny) bo moze mi sie uda schudnac i wygladac bosko;) nastepnie jedziemy odpoczac i staramy sie o dzidzie... a i jeszcze planuje od wrzesnie tego roku jakas fajna prace zlapac;) a potem to bede robic nic;) Nic bede robic;) no moze tylko dzieci rodzic;)))) Ale wiadomo jak to jest z planami...
Natialia
2009-04-17
11:45:36
Email
Kasiu nie martw sie napewno nie dlugo zdasz, ja podchodzilam(wstyd sie przyznac) 6 razy no ale za 6 sie udalo i teraz smigam autkiem;) O powiekszeniu rodziny narazie nie myslimy bo nie dawno zaczelam prace i nie moge sobie pozwolic na nieobecnosci(ale jak juz sie porzadnie zaklimatyzuje to napewno cos zaczniemy dzialac;)Filip w koncu ma juz prawie 2 lata a my nie chcemy zeby byl jedynakiem. No i jeszcze zaczynam myslec o powrocie do szkoly, przydal by sie licencjat a pozniej mgr;) ale do tego jeszcze dluga droga;) narazie musimy sie przyzwyczaic do dzisiejszego tempu zycia. pozdrawiam i zycze powodzenia
katie
2009-04-18
00:32:59
Email
Natalia widze ze ty tez masz plany wszelakie .;).. to tak jak ja i wydaje mi sie ze najwazniejsze to wiedziec co sie chce, a pozniej do tego dazyc, tak ze mamy wszelkie szanse;) Kasiu trzymam za ciebie kciuki z ta jazde, a co do twojego doktoratu i twoich studiow natalia to jak widac da sie powolutku dlubac majac malucha w domu wiec ...polecam;) nawet jak narzekam ze mam dosc bo dopiero teraz sie klade spac np. ;)to i tak bym tego nie zamienila na nic innego. Cos bardzo nieskladnie pisze...wybaczcie...zmeczenie mozgu;)Pozdrawiam
Natialia
2009-04-20
07:57:17
Email
Tak to juz jest, jesli sie chce byc wszechstronnym to trzeba sie trochu pomeczyc;) Ale jak fajnie miec tego wszystkiego efekty, piekne, madre dzieci i spelnione mamy to idealna para. Ostatnio zaczelam sie zastanawiac kiedy poslac malego do przedszkola, ale najpierw musze go nauczyc siadac na nocnik,a z tym to mamy problem, bo Filip na nocnik sadzie jedynie wtedy jak ma na sobie wszystkie czesci garderoby, w tym pampersa;(jak probuje go posadzic na nocniku z gola pupą to jest tylko placz i histeria jakby sie go bal, juz nie wiem co mam robic.Moze macie jakies sprawdzone sposoby na łobuza ktory za zadne skarby nie chce korzystac z nosia???
katie
2009-04-20
15:16:29
Email
Natalia my mielismy to samo z Julcia i... najpierw postawilam nocnik w lazience kolo toalety i za kazdym razem jak sikalam sadzalam mala w ubraniu na nocnik... to trwalo jakies 2 tyg;) nastepnie zaczelam ja sadzac bez ubranka i na poczatku byl problem ale teraz siedzi sama ladnie tylko ja trzeba zagadywac i zabawki przygotowac zeby ja zabawiac... my mamy taki problem ze ona nam mowi ze zrobila kupe ale nie mowi ze bedzie ja robic wiec trudno utrafic w dobry moment;) ale czekam cierpliwie;)... za zacznie komunikowac i to. Jezeli chodzi o przedszkole to u nas przyjmuja tylko od 3ciego roku zycia i my w zwiazku z powyzszym musimy czekac do przyszlego wrzesnia... tak ze mamy ponad rok na nauke samodzielnego zalatwiania potrzeb i jedzenia. A jak u was z samodzielnym jedzeniem?
Natialia
2009-04-21
07:49:37
Email
Ja juz zastanawiam sie czy nie kupic nakladki na sedes moze tam mu sie bardziej spodoba? A z jedzeniam to roznie, ziemniaczki, gotowane warzywka i takie twardsze pokarmy sam potrafi nabic na widelczyk i zjesc, ale cos rzadszego zaraz laduje na podlodze.
katarzyna_j
2009-04-25
10:14:41
Email
Fajnie, że macie tyle ambitnych planów. Do dzieła. Pokażemy, że dzieci nie przeszkadzają w samorealizacji. :) Kolejny termin egzaminu na prawko mam dopiero 25 maja, więc późno niestety. Jak kolejny będzie po miesiącu to jeszcze tylko czerwiec ostatnia próba przed porodem. Ja Kubie wczoraj zabrałam w końcu butelki, bo mnie już zdenerwował tym, że nie trzyma ich tylko jak pije, tlyko pottrafi w ramach uspokajacza nosić butelkę w zębach przez godzinę a bawić się jedną ręką. Myślę, że rok i 8 miesięcy to najwyższy czas na zakończenie przygody z butelkami. :) Jeszcze przecież nocnik. Kuba też pójdzie do przedszkola za rok we wrześniu, więc mam nadzieję go do tego czasu jak najwięcej samodzielności nauczyć. Nie je jeszcze sam, chociaż były już pierwsze próby. A z nocnikiem to jest taki niekumaty, że jeszcze czekam. Najgorzej, że nam zaczęły nagminnie przeciekać pampersy. Chyba on ma już duży pęcherz i jak raz siknie to pielucha do wymiany. Często wygląda na prawie całkiem pustą, a wycieka gdzieś bokiem. A po nocy to w tym tygodniu miał ciągle mokre spodnie od piżamy. Dzisiaj wstałam w nocy, żeby go przewinąć. Patrzył na mnie jak na idiotkę. :)
Natialia
2009-04-28
12:54:26
Email
Nam ostatnio tez non stop przeciekaja pampersy, po nocy musze go calego przebierac.na nocnik nie chce robic, wiec zaczelam kupowac z roznych firm pampersy i z pampersa sa najlepsze ale szkoda mi wydawac tyle kasy na nie wiec nadal walczymy z nauka korzystania z nocnika. moze akurat zakuma i sam bedzie wolal ale jak narazie siada na nocnik to tylko w pampersie. pozdrawiam i Kasiu 3mam kciuki za twoje prawko!!!
katie
2009-04-29
10:53:51
Email
czesc, nam jaeszcze nie przeciekaja pampersy a i z nocnikiem walczymy nadal...tzn byloby milo gdyby mala mowila kiedy jej sie chce ale to jeszcze dluuuuuga droga. Ja rowienez trzymam kciuki za twoje prawko kasiu!!!!
Natialia
2009-04-30
10:28:07
Email
Hej dziewczyny, co tu taka cisza? Zaczyna sie wekend majowy, my wybieramy sie nad wode. trzeba troche sie odstresowac a nie ma lepszego miejsca niz łono natury;) Dziewczyny mam pytanie, jak wasze dzieciaczki zachowuja sie na spacerach? Moj Filip oststnio poakazal mi taka histerie na spacerze ze nie wiedzialam co z nim zrobic. Rzucil sie na ziemie i nie chcial dalej isc, nawet nie wiedzialam o co chodzi tak nagle to zrobil, a jak juz sie podniosl to nie chcial isc za reke tylko płakał i klekał na kolana co kilka kroków, nie wiedzialam co mam robic... Czy nadal sie z nim szarpac, czy po prostu wziac go na rece i zaniesc do domu, staralam sie mu wytłumaczyc ze trzeba po polu chodzic ze mna za raczke ale nic to nie dało. Nie wiem co jak mam robic w takich sytuacjach, moze wy macie wieksze doswiadczenia w tego typu zachowaniach??? ostatnio wogole zrobil sie nie do zniesienia, jak czegos mu sie zabroni to od razu placze i histeryzuje, mam nadzieje ze to tylko przejsciowe bo jak tak mialabybyc ciagle to chyba wezwe supernianie;/
katarzyna_j
2009-04-30
12:34:01
Email
Chyba to bunt dwulatka. My to już przerabiamy. Jak na placu zabaw czegoś mu zabronię, to też się kładzie na ziemi i tupie nogami albo histeryzuje. Nam przeciekały pampersy Pampersa. Ale już problem się rozwiązał, bo odkąd Kubie zabrałam butelki a dałam bidoniki ze słomką, to nie pije dla samej czynności ssania smoka ciągle hektolitrami, tylko widocznie wtedy, kiedy naprawdę chce mu się pić. Pije dużo mniej niż wcześniej i już pampersy nie przeciekają. :) Mam nadzieję, że teraz nie poje za mało. Już nie ma ciągle takiego wielkiego brzuszyska pełnego wody. :)
katie
2009-05-01
13:02:24
Email
u nas to samo, Julka jest nie do wytrzymania!!! Nie dosc ze zaczynam sie zastanawiac czy pepowina zostala odcieta w szpitalu (mala non stop na mnie wisi... doslownie) to jeszcze jak slyszy 'nie' to dostaje atakow histerii i agresji!!! Bije, kopie, gryzie, nic sie jej nie da wytlumaczyc...jak narazie mam dosc;( Teraz myje z tata auto i jest mokra, brudna i szczesliwa... Milego weekendu
katie
2009-05-01
13:05:34
Email
ja tez nie wiem jak sie zachowywac jak ona zaczyna swoje ataki... w domu nie reaguje, no chyba ze mnie bije... ale tez wiem ze nic sobie nie zrobi w domu, a na polu... jak przywali glowa w beton... nie wiem co robic;((((( ignorowac?, reagowac? tlumaczyc?
amela
2009-05-03
20:20:23
Email
Witajcie.My własnie wrócilismy z Bieszczad.Nie urzekły mnie te góry....Alanek czuł sie fantastycznie a ja jakaś jestem ocięzała wszystko mnie meczy i irytuje mimo iz to początek 4 msc.Ja zdałam prawko za 5 razem masakra 3 razy oblałam ruszanie pod górke...Alanek jest na razie bardzo grzeczny i posłuszny przeszły mu na szczęscie wczesniejsze foszki.Kasiu znasz już płec???buziaki
katarzyna_j
2009-05-04
23:40:27
Email
Dzisiaj się dowiedziałam. Dziewczyna będzie. :)
Natialia
2009-05-05
13:43:37
Email
Kasiu gratuluje, a wiec bedziesz miala parke;) super. Wekend nam minol znakomicie;) od piatku do niedzieli spedzilismy nad woda, Filip byl wniebowziety. Biegał, skakal, wrzucal kamienie do jeziora, w pewnych momentach to nie wiedzial czy ma bawic sie w piasku czy jezdzic na rowerku, czy latac po trawie, a na dworze byl taki grzeczny ze sama nie iwerzylam ze to moje dziecko, no tak jak nie mial zadnych zakazów to sie nie buntował, a nie chcial wchodzic do wody wiec nie mialam mu co zabraniac;) przez te kilka dni wybawil sie i w nocy spał jak aniolek, a jak wrocilismy do domu to dopiero pokazal swoje fochy. Wydaje mi sie ze on nienawidzi przebywac w scianach i dlatego prawie kazdy powrot z placu zabaw do domu konczy sie histeria i placzem. Ja osobiscie jak on pokazuje mi takie fochy to tylko staram sie zeby nie upadl na cos twardego i jedynie staram sie ze jak chce sie rzucic na ziemie to lepiej zeby znalazl sie trawie. Wtedy calkowicie go lekcewaze i czekam az sie uspokoi ale zawsze stawiam na swoim. Filip wie ze jak mowie nie tzn ze tak ma byc. Ostatnio pokazal mi taka histerie w sklepie, lezal na podlodze i plakal ja spokojnie nad nim stalam i czekalam, jak zauwazyl ze jego placz nie robi na mnie wrazenia, to sam wstal i dal mi raczke i poszlismy dalej. Moim zdanie to jedyny sposob na ujarzmienie dwulatka, cierpliwosc i spokoj. W koncu z tego wyrosna;) pozdrawiam
katarzyna_j
2009-05-05
21:57:16
Email
Natialia, w pełni się z Tobą zgadzam. Ignorować złe zachowanie, dopóki nie jest tak złe, że trzeba ukarać. Dziecko nie może uważać, że w histerią coś wywalczy. I słowo klucz: konsekwencja. My dzisiaj byliśmy z Kubą na ostatnim obowiązkowym szczepieniu. Waga 12300, wzrost 85 cm. Mieści się z obydwoma wskaźnikami w 50 centylu, więc idealnie. Ale myślałam, że więcej będzie ważył. A o butelkach całkiem zapomniał i pije z bidoniku bez protestów. Teraz czas na akcję nocnik. :) Boję się. A mam takie dziwne pytanie: jaki aspekt ciąży najbardziej Wam się podobał? Bo ja, nie będąc entuzjastką ciąży, najbardziej jednak lubię ruchy dziecka czuć. Jak to powiedziałam mężowi, to bardzo sie zdziwilł. :)
Natialia
2009-05-06
10:01:33
Email
Kasiu w poełni sie z toba zgadzam, ja tez uwielbialam jak Filip sie rusze w brzuchu, dopoki nie zaczl mnie tak kopac w zebra ze przy kazdym kopnieciu zginalam sie z bólu;) a z czasem milo to wspominam.
amela
2009-05-06
19:47:16
Email
Kasiu gratuluje i zarazem zazdroszcze.My jeszcze nie wiemy co będzie.Może w 20 tyg.czyli za msc.pozdrawiam.
katie
2009-05-07
10:05:52
Email
Kasiu gratulacje!!! Dziewczynka;) czyli dokladnie tak jak sobie wymarzylas! U nas histerii ciag dalszy, mala przechodzi sama siebie;(, a ja mam mega dola bo mi nic nie idzie tak jakbym chciala z tym moim doktoratem i zaczynam sie zastanawiac czy ja moze nie porywam sie z motyka na slonce i po prostu nie jestem za glupia zeby to napisac. Najchetniej bym tym wszystkim rzucila...oj zle mi bardzo;(((((
katarzyna_j
2009-05-11
23:01:41
Email
Nie jesteś za głupia. :) Ja właśnie dzisiaj się dowiedziałam, że mogę pisać doktorat. Zakupiłam sobie netbooka i czekają mnie teraz długie godziny w czytelniach i bibliotekach. Chciałabym jak najwięcej przed porodem zdziałać. :) Dzisiaj bylam w lumpeksie i kupiłam stertę ciuszków w kolorze różowym. Na allegro wyprzedaję schedę po Kubie. :) Mam nadzieję, że lekarz się nie pomylił, bo to będzie najbardziej różowo ubrany chłopak w powiecie. :)
katie
2009-05-12
16:38:49
Email
No to widze ze sie bierzesz ostro do pracy;))) i nie mowie tu tylko o o kmpletowaniu wyprawki;) Super! Wiesz juz co chcesz pisac??? Trzymam kciuki i pozdrawiam
katarzyna_j
2009-05-21
14:50:05
Email
Monografię jakiegoś czasopisma artystyczno-literackiego. Właśnie próbuję sprecyzować, którego. Po wczorajszej selekcji w bibliotece mam 4 na oku. Ale kurcze muszę się spieszyć, bo już mam prawie 10 na plusie, chodzę jak pingwin, szybko się męczę, znów mam napady głodu (widocznie mała rośnie jakoś intensywnie) i sapię. Ciężko mi długo siedzieć w jednym miejscu, długo stać w ogóle odpada. A po porodzie będę zupełnie wyłączona z obiegu. Także będzie długa przerwa w pracy. Do tego czasu muszę naprawdę sporo zrobić. :) A wyprawka to oddzielny temat. Mam tego już całą górę naszej szaafy, już poprane w loveli i uprasowane. Jeszcze partia została do uporządkowania, ale nigdzie mi chyba nie wejdzie. :) No i sprzedaję te stricte męskie na allegro z jakimś tam nawet niezłym skutkiem. :) Sama niestety też się na kilka sukieneczek skusiłam, ale większość mam z lumpeksów. Taniej i lepiej, bo widać dokładnie, czy jest zniszczone. A zazwyczaj nie jest. Także w domu totalny chaos. Wszędzie góry ciuszków - jedne do prania, jedne do prasowania, inne do wysyłki. :)
katarzyna_j
2009-05-21
14:51:19
Email
Aaa, zapomniałam dodac, że dzisiaj się dowiedziałam na podstawie badania w laboratorium bakteriologicznym, że Kuba ma gronkowca. Podobno da się go całkowicie wyleczyć, więc może nie będzie już mowy o atopowym zapaleniu skóry ani o alergiach.
katarzyna_j
2009-05-27
11:57:01
Email
Byłam wczoraj u ginekologa i okazało się, że moja szyjka jest nie taka jaka powinna być, nawet nie wiem, czy za miękka, czy za krótka. Chyba za krótka. To przez to stawianie macicy, które zaczęło się wcześniej niż powinno. No i teraz mam nie dźwigać, nie bzykać, nie przemęczać się. Zaczęłam w poniedziałek 34 tydzień, więc jeszcze mogłabym mała trochę poczekać. Mama nie kupiła wszystkich potrzebnych gadżetów. :)
katie
2009-05-31
14:01:24
Email
Kasiu dziewuchy maja to do siebie ze sie strasznie spiesza;) Ja Julcie urodzilam w 35 tyg. i nie bylo mowy o cierpliwym przeczekaniu jeszcze kilku tyg;) Ale tak jak ci powiedzieli nie przemeczaj sie i wszystko bedzie dobrze!!! Ja mam teraz urwanie glowy, przygotowywalam sie do egazminow i mialam konferencje a za 2 tyg mam 'review' i komisja na podstawie tego co juz mam i czy ich przekonam podejmie decyzje o otwarciu przewodu doktorskiego (jak mi go nie otworza musze czekac rok!) a jak wszystko sie uda to musze sie obronic do roku! Cos czuje ze nastemne tygodnie bede miec wyciete z zycia;))) Pozrawiam
Basjaa
2009-06-07
23:14:13
Email
Witam dziewczyny - 1 czerwca o 2:20 dołączylam do mam dwójki - urodziłam synka Tomka - dzis juz wlasciwie jestem sobą ale jest niezly meksyk z 2-ką ale jesstem bardzo szczęśliwa i duzo lepiej podchodze do macierzynstwa prawdopodobnie dlatego ze poród byl lżejszy ... czekam teraz na kolejne "rozwiązania " i do zobaczenia w dziale "klub mam dwójki" :) Kasiu mam nadzieje ze u Ciebie wszystko w porządku ...
katarzyna_j
2009-06-09
12:27:11
Email
Gratulacje!! Zobacz jaka oszczędność: jeden prezent na urodziny i dzień dziecka. :) Ja jeszcze w dwupaku, ale od dwóch dni mam w nocy i rano dreszcze i nie wiem, czy to też nie objaw zbliżającego się porodu. Brzuch mi ciągle twardnieje. Podobno brzuch mi opadł, a jazaczęłam wczoraj 36 tydzień. Jeszcze ze 2 Gaba mogłaby poczekać. :) Nie przywieźliśmy łóżeczka od babci, dzisiaj robię ostatnie pranie w Loveli, reszta już czeka uprasowana. Nie mam pieluch, wkładek laktacyjnych i innych cudów techniki dla mnie. Łykam nospę i staram się trzymać małą na wodzy. Mąż mi powiedział, żebym ją jeszcze przytrzymała. Kończę pracę nad moim ostatnim zleceniem przed porodem. Zbieranie materiałów do doktoratu oznacza jazdę na drugi koniec miasta do biblioteki, więc nie wiem, ile razy jeszcze dam radę. Chciałabym się jeszcze załapać na sezon czereśniowy. :) A poza tym boję się, że jak się urodzi wcześniej, to będzie niegotowa, będzie miała kolki, albo będzie za mała czy coś i się będę martwić o jej zdrowie. Bylismy teraz tydzień w Kampinosie na odpoczynku na działce u koleżanki. Kubie się podobał wielki dom. Wrzucam fotkę. :)

Basjaa
2009-06-09
15:27:24
Email
czy on je grillowane ziemniaki ?? ale jest duzyyyy moja Oliwia chyba jest mniej smiała ....ja do drugiego porodu juz sie tak nie przygotowywalam zeby wsyzskto miec - byleby dla dziecka bylo ... jakos do pierwszego sie przygotowywalam i przezylam horror i depreche .. polecam w 38 tc odstawic nospe - niech juz sie skurcze dzieją - przeczytaj w dziale ciąża maj/czerwiec 2009 jakie my z Kasią stosowałysmy przyspieszacze porodu ;))) Moja Oliwia jest teraz na etapie wszyyyystko na NIEEE nie wiem czy to z powodu nowego dzidzi czy to juz nastal ten wiek ....
katie
2009-06-09
21:50:19
Email
Witajcie, Basjaa gratulacje!!!Jak wam sie fajnie udalo ze macie parke;)))Kasiu postaraj sie jeszcze troche przetrzymac mala;) ale jak juz pisalam z kobietami roznie bywa...jak juz sie upra;) I jestem pewna ze wszystko bedzie w najlepszym porzadku;) Basjaa to ze mala jest na NIE to NORMALNE!!! Teraz taki czas;)))) My tez to przerabiamy. Życze wam duzo...cierpliwosci no i snu;))) tego to nigdy za wiele;) Calusy
katarzyna_j
2009-06-17
14:50:49
Email
On na widelcu trzyma grillowanego kurczaka, który mu bardzo smakował. Pierwszego wieczoru zjadł mięso obrane z 5 pałeczek. :) A ziemniaki robiłam pieczone w piekarniku z dodatkiem oliwy i przypraw. Też mu ładnie wchodziły. I z pomidorami się zaprzyjaźnił. Ja wczoraj byłam zaskoczona jaki on jest duży. Od ostatniego szczepiania urósł 5 cm, wczoraj lekarz go zważyła i zmierzyła i mierzy 90 cm. Wagę ma w 50 centylu, w wzrost 70-90. Także się strasznie wyciągnął. Od mojej babci mi się wczoraj dostał, że on chudy jest (nie widziała go 2 tygodnie, pewnie się zmienił). Je czereśnie i truskawki z dużym zacięciem. Mamy jakąś maść z antybiotykiem na policzki, na tego niby gronkowca. Zobaczymy, czy się to uda wyleczyć. Ja jeszcze w dwupaku. Brałam przez ostatnie 2 tygodnie nospę i brzuch się o wiele mniej spinał. Wczoraj byłam u ginekologa i kazała odstawić nospę. No i powiedziała, że dobrze, żebym jeszcze ze 2 tygodnie pochodziła z brzuchem. Więc się oszczędzam, ale czasami Kubę muszę podnieść, żeby go z łóżeczka wyjąć czy wsadzić do fotelika do jedzenia. Jak dłużej pochodzę, to mi brzuch ciąży. Mam już wszystko kupione, uprane, uprasowane. Jeszcze tylko torbę muszę spakować. W tę sobotę chcemy pozbyć się Kuby i pomalować mieszkanie, nakleić tapetę w sypialni. Może się uda. Ja oczywiście będę głównie nadzorować. :)
katarzyna_j
2009-07-02
01:03:12
Email
hej hej, co tu tak cicho? Ja jeszcze w dwupaku, ale się strasznie martwię, bo wczoraj odebrałam wyniki badań i wyszło, że mam jakieś przeciwciała cytomegalii. Na początku ciąży nie miałam robionych badań, w poprzedniej ciąży 2 razy i nie było śladu cyto. Martwię się, bo nie wiem, kiedy mogłam ją złapać i czy nie wpłynęła jakoś negatywnie na maluszka. :(
Natialia
2009-07-06
10:06:45
Email
Kasiu nie martw sie napewno dzidzius urodzi sie zdrowy i piekny ;) a jak ty sie czujesz? pewnie masz juz dosc chodzenia z brzuszkiem? Jak tylko urodzisz to szybciutko daj nam znac. A jak tam starsze maluchy? Filip rozrabia jak tylko moze a czasem jest grzeczny jak aniolek i od razu zapominam o jego wybrykach? Jak u waszych maluchów postepy w mowieniu? moj synus nie chce mowic ;( ma tylko kilka słow ktor ciagle powtarza a jak chcem zeby cos innego powiedzial to stanowczo odpowiada NIE. tego słowa to nauczyl sie do perfekcji.i zastanawia mnie jak u was jest z korzystaniem z nocnika? Filip nawet nie chce na niego patrzec, jak tylko ide do niego z nocniczkiem to krzyczy nie i ucieka. Nawt go nie rusza ze ma mokro jak mu ubieram majteczki i sie zleje w nie to tak chodzi poki go na sama nie namowie do przebrania sie. Koszmar, zaczynam watpic czy kiedykolwiek zdolam go nauczyc do korzystania z nocnika ;( Moze wy macie jakies sprawdzone sposoby na nauke siadania na nosio? pomocy...
amela
2009-07-08
18:10:15
Email
Kasiu wszystko bedzie dobrze.Oba wyniki masz plusowe jakosciowo i ilosciowo??Ja też w tej ciąży nie miałam robionych badań na cytomegalię ale zrobię sobie prywatnie.byłam ostatnio na usg ma być dziewczynka.Ale ja jakoś nie wierzę ide w sobote jeszcze raz na usg.bo martwię sie o swoją szyjke bo mam skórcze niby nie jest za krótka bo 38mm.
amela
2009-07-08
18:28:44
Email
Znalazłąm teraz wyniki CMV jak byłam z Alankiem w ciąży CMV IgGiloscowo 34.0 IgM jakoscowo ujemny to chyba oznacza ze chorowałam na cyto i niby uspiona zaczynam i ja sie martwić.
amela
2009-07-08
18:37:39
Email
Zadzwoniłam aż do swojego lekarza stwierdził ze nie ma potrzeby robić wyników ze jestem odporna.Ja już sama nic nie rozumię...na toksoplazmoze też nie robiłam a mamy 9 kotów które czasem załatwią sie w piaskownicy mimo iż przykrywana koszmar!!!kiedy masz kasiu termin???buzka
katarzyna_j
2009-07-10
23:27:31
Email
Termin mam na 13 czyli na poniedziałek. Nadal jestem w dwupaku. :) Mam skórcze, ale chyba nadal przepowiadające. Chociaż od dzisiaj to już niektóre sa takie odrobinkę bolesne. Ale są takie nieregularne. Czekam jak na bombie. Co do Kuby mówienia, to też słabiutko. Z nocnikiem też nie walczymy, bo on nie rozumie, o co chodzi z sikaniem i na nocnik nie chce siadać. Wrócę do tematu za jakiś czas. On już komunikował, że kupę zrobił, a teraz przestał. Więc jak o kupie nie mówi to co dopiero siku.
katarzyna_j
2009-07-11
01:08:26
Email
No dobra, chyba mi odszedł czop śluzowy. Z Kubą mi nie odszedł, więc nie wiem, czy to to, ale śluz ze świeżą krwią to chyba by się zgadzało. Teraz to już siedzę jak na bombie. A Kuba śpi jak anioł. :)
amela
2009-07-11
15:20:02
Email
Kasiu czekamy na Was.odezwij sie szybciutko jak już bedzie malutka na świecie.życzymy wam dużo zdrówka.Jak ja już bym chciała urodzić zazdroszczę Ci Kasieńko.buziaki
amela
2009-07-11
15:23:16
Email
Dzisiaj byłam na kolejnym USG..Alanek bedzie miał siostyrzyczkę.Dzisiaj w sklepie zobaczył malutką dziewczynkę i powiedział mama daj dzidzia aż sie rozpłakał bo chciał ją na rączki.ciekawe czy tak swoją siostrzyczką bedzie przepadał.
Basjaa
2009-07-12
22:40:04
Email
witajcie dziewczyny - Kasiu to juz chyba na godzinach Ci sie zacznie . u nas juz coraz lepiej Tomasz ma juz 6 tyg Oliwia go uwielbia no i musze sie pochwalic bo od poczatku lipca wola na nocnik jestem z niej taka dumna czuje ze pewien etap mamy za soba co do rad jak to zrobilismy to poprostu zaczela jej ta pielucha przesykadzac ostatnimi czasy to wogole nie dawala sobie jej zakladac i zdecydowalam ze kladziemy majty i trwalo to 1,5 dnia jak zaczela sama wolac aaa aaa!!!! takze na kazde dziecko przyjdzie czas ale na nockik siadala juz od 9tego m+ca 3 mam kciuki za udane porody
katie
2009-07-13
13:30:01
Email
Witajcie, kasiu_j juz pewnie malenswo w objeciah trzymasz;) WSZYSTKIEGO DOBREGO WAM ZYCZYMY! U nas z nocikiem horrror. Nie ma mowy zeby na nim usiadla, placze i ucieka w podskokach. Majtusie tez zakaldamy ale konczy sie tym ze od 2-ch tygodni mam zlany dom a mala ani mysli zeby mnie poinformowac o swoich ewentualnych planach wyproznieniowych;) robi to w trakcie lub po jak juz jest za pozno...ciekawa jestem ile to jeszcze potrwa???? Jezli chodzi o mowienie to Julcia mowi absolutnie wszystko...calymi zdaniami plus wiersze brzechwy...ulubiony to lokomotywa;) Prawie caly mowi na pamiec;) I spiewamy non stop...repertuar nam sie troche poszerzyl o piosenki angielskie a tak to od piosenek o dorotce i ogorku do konika 'urszuli'... Strasznie jestem z niej dumna!!! zreszta jak to my wszystkie mamy;) Pozdrawiamy
Basjaa
2009-07-13
16:41:46
Email
no to u nas tylko pojedyncze słowa - Oliwia jeszcze nie łączy dwóch słów - ale tez nauke angielskiego kontynuujemy - a jakies bajki po ang jej puszczasz katie? polecam jednak byc wytrwałą i cierpliwą w koncu niby jest lato jak teraz nie odzwyczaisz to na jesieni lub w zimie nie bedzie mozliwosci ....pozdrawiamy
katie
2009-07-14
10:12:39
Email
Basjaa jezeli chodzi o angielski to puszczam jej piosenki jak sie bawi i mamy jedna bajke w ang. wersji jezykowej 'Little People' ktora uwielbia ogladac. Staram sie z nia rozmawiac po ang ale jakos bardziej naturalnie mi wychodzi po pl. Zobaczymy jak sie to wszystko potoczy...
katarzyna_j
2009-07-14
22:30:16
Email
Urodziłam w niedzielę o 10.30. Dziewuszka ma 56 cm i 3884 g. Dostała 9 punktów, bo nie chciała się rozedrzeć i była trochę fioletowa. Ale za to silna bestia, bo jak mi ją wywalili na brzuch i ona była na brzuchu to od razu główkę podniosła. Jutro wstawię zdjęcie i coś więcej napiszę. Teraz dzieci położone spać i ja też idę, bo 2 noce spałam po 2 godziny tylko. Nawał mleczny mi się chyba zaczyna i panikuję. Laktator w gotowości, mała też, ale sutki już mi zniszczyła i ssanie boli jak diabli niestety.
Basjaa
2009-07-15
22:26:18
Email
gratulacje Kasiu - doczekałas sie porodu i parki - mam nadzieje ze tym razem poród byl lzejszy - napewno trudno CI bedzie teraz znalesc czas ale czekamy na zdjecia :)
Basjaa
2009-07-15
22:27:23
Email
Katie skąd ta bajka po ang czy leci ona np na mini mini czy masz moze na DVD ?
amela
2009-07-17
20:27:38
Email
Kasieńko gratulujemy i cieszymy sie razem z Tobą.ja tez już chcę...buziaki pa
katie
2009-07-20
15:15:03
Email
Kasiu Gratulacje!!! Wielkie calusy!
katie
2009-07-20
15:17:13
Email
Basjaa ta bajka na DVD byla w zestawie jubileuszowym little people 'farma' ktora mala dostala i tak ja pokochala ze nie chce slyszec o niczym innym...fajnie bo piosenki juz z niej spiewa;)))
katarzyna_j
2009-07-20
23:20:43
Email
Poród był równie szybki jak z Kubą. O 7.00 odeszły mi wody, o 9.00 byłam na porodówce, a o 10.30 się urodziła. Dwa skurcze parte i po sprawie, ale bolało jak diabli oczywiście. Miałam tym razem własną położną, która mi ochroniła krocze, tylko 2 szwy małe pro forma, więc siadałam od razu i w ogóle świetnie się czuję poza niewyspaniem i bólami pleców na dole, które mi zostały jeszcze po ciąży. Ale mała niestety ma przeciwciała na cytomegalię i nie wiem, czy złapała ją przy porodzie czy w czasie ciąży jeszcze. Od środy do piątku będziemy w Centrum Zdrowia Dziecka na kompleksowych badaniach, które mają powiedzieć, czy kwalifikuje się do leczenia, czy też nie. Mam nadzieję, że nie, bo wtedy 6 tygodni w szpitalu. A Kuba i tak zazdrosny o siostrę, więc nie wiem, jak by to było, jakbym z nią na tyle czasu zniknęła. Po trzech dniach na porodówce szczypał mnie za karę. Wstawiam pierwsze profesjonalne zdjęcie, takie zrobione przez fotografa w szpitalu. Aż taka ładna to wtedy nie była, facet się postarał. :)

basienka25
2009-07-21
08:00:43
Email
Kasiu, malutka jest śliczna:) Jak ma na imię?
katie
2009-07-21
13:43:24
Email
Kasiu jeszcze raz gratulacje!!!Mala jest cudna! Mamy nadzieje ze wszystko sie szybko wyjasni w szpitalu i bedziecie mogli wrocic do domku. Duzo zdrowia i...snu;) Calujemy mocno
katarzyna_j
2009-07-21
18:00:27
Email
Na imię ma Gabriela Krystyna. Właśnie płacze za jedzeniem, więc zmykam. Właściwie ciągle chce jeść. :)
amela
2009-07-23
13:40:31
Email
Słodka Gabrysieńka!!!Gratulujemy.
amela
2009-08-01
14:24:19
Email
Kasieńo co tam u Was??jak sie czujecie??odezwij sie brakuje tu Ciebie...buziaki
katarzyna_j
2009-08-05
11:26:24
Email
Brakuje tu mnie, bo brakuje mi czasu na internetową aktywność. Dwoje dzieci to niezłe wyzwanie. Jak mała głównie śpi, to jeszcze można dać radę, ale jak płacze nie wiadomo czemu to jest szaleństwo. Kuba bardzo zazdrosny. Mała rośnie jak na drożdżach na moim mleku. Przybrała przez niecałe 3 tygodnie 600 g. W nocy budzi się ze 3 razy. Za niecały tydzień wielkie święto Kuby - skończy 2 lata. Może wtedy pomyśli o porzuceniu pampersów. Póki co porzucił szczebelkowe łóżeczko na rzecz takiego rosnącego Leksvika z Ikei. Polecam, jeżeli ktoś ma mało miejsca w dziecięcym pokoju, świetne łóżeczko. :)
amela
2009-08-07
20:30:17
Email
Ja mam jeszcze 3msc tzw.luzu.A co z tą cytomegalią?Ja na przyszłej wizycie poproszę lekarza o skierowanie na to badanie.Jejku boję sie że Alanek też bedzie zazdrosny zrobił sie ostatnio straszliwy łobuziak bije wszystkich jak sie mu cos nie spodoba a był taki grzeczny.Z pampersami ciągle walczymy.Na nockę tylko zakładamy a w dzień staram sie pilnować i wysadzam.Gorzej z kupą bo siusiu czasem sam zawoła a kopka w majty.Mysle że przez trzy msc zwalczymy pampersy.
katarzyna_j
2009-08-09
22:23:28
Email
Z kupą podobno jest trudniej. Mamy znajome dziecko, które od jakiegoś roku już robi na kibelek siku, a kupę zdarza mu się nadal w majtki jak rodzice na czas nie zaprowadzą do łazienki. Ma ponad 3 lata. My na razie temat pieluch zarzuciliśmy, ale mamy już trzecią nakładkę na sedes, tym razem nie przesuwa się po kiblu. :) A cytomegalię Gaba ma wrodzoną, bo złapała ją ode mnie jakoś przed porodem tuż, ale nie ma żadnych objawów. Nie została zakwalifikowana do leczenia, bo wirusa ma tylko w moczu wykrytego, w krwi i płynie mózgowo-rdzeniowym nie. Teraz wszystko zależy od jej układu odpornościowego, albo zwalczy wirusa albo ten się rozhula i będzie czynił spustoszenia. Już nie takie jakby mógł w ciąży zrobić, ale np. może jej popsuć słuch. Pod koniec sierpnia znów idziemy na 3 dniowe badania do CZD. Mam nadzieję, że będzie ok. Ona rośnie jak na drożdżach, dużo je. Jedynym problemem naszym są krostki na twarzy, które chyba są trądzikiem noworodkowym. Czekam aż znikną. Że też te moje maluchy zawsze muszą mieć coś z twarzą. :(
basienka25
2009-08-10
08:55:02
Email
Kasiu, moja córeczka miała trądzik niemowlęcy, do tej pory nie zniknął zupełnie( mała ma 6miesięcy), ale teraz przynajmniej pojedyncze, jakieś 2 pryszczyki, ale policzki miała okropne tak do 3 miesiąca.
basienka25
2009-08-10
08:55:46
Email
A smarowałam wszystkim co lekarze radzili, zaczął znikać jak przestałam smarować.
amela
2009-08-10
19:15:59
Email
zrobiłam to badanie na cytomegalie igm ilosciowo 8,0 (0-15 ujemny) igg ilosciowo 10,6 ponad norme(do 0,4) mało serducho mi nie wyskoczyło gdy drukowałam wynik.My tez ostatnio zakupilismy nakładke na sedes z kubusiem puchatkiem zapachową jest rewelacyjna.Alankowi najbardziej z tego wszystkiego podoba sie spuszczanie wody...
katarzyna_j
2009-08-19
23:00:06
Email
Hej hej! Trądzik raz większy raz mniejszy, że prawie wcale go nie widać. Gaba rośnie jak na drożdżach. Dzisiaj pierwszy raz wyrwałam się z domu na 2 godzinki, żeby w lumpeksach uzupełnić zapas dziecięcej garderoby (zresztą z powodzeniem, bo ze 3 kg kupiłam :)), a tata bazował na butelce i moim ściągniętym mleku. I się eksperyment chyba powiódł. :) Kuba powtarza coraz więcej wyrazów i rośnie jak na drożdżach. Mierzy około 91 cm (bilans dwulatka dopiero w przyszłym tygodniu), a waży 12660. I tutaj uwaga - przez miesiąc schudł 300 g. Muszę go bardziej paść, ale on jest z niejadków raczej. Biega po placu jak szalony pół dnia, a jeść nie chce. Może pochwalicie się, co dajecie waszym maluchom na różne posiłki, bo mnie weny brakuje, żeby było zdrowo i żeby smakowało. :)
katarzyna_j
2009-08-19
23:07:55
Email
Zanudzę Was jeszcze zdjęciami Gaby, której stuknęło już 5,5 tygodnia i wyrosła już z kilku ciuszków. :)

katarzyna_j
2009-08-19
23:08:52
Email
To poprzednie jest sprzed jakichś dwóch tygodni, także już staroć. :) To jest z ubiegłego weekendu u babci. W sukience, a co :)

katarzyna_j
2009-08-19
23:09:24
Email
A to jest z dzisiaj, w fotelu po powrocie od prababci. :)

amela
2009-08-20
10:12:42
Email
Jejku słodziutka Gabrysieńka ja już też chce swoją Nelkę...Alanek też się zrobił ostatnio niejadek rano kasza na obiad mały kotlecik mielony kolacja nie koniecznie czasem kiełbaska na spanie kasza manna.Może te dwulatki tak mają.buziaki
katarzyna_j
2009-08-20
23:37:01
Email
Będziesz miała Nelkę i pandemonium każdego dnia razem z nią. Codziennie, jak wstaję, to nie wiem, czy Kuba będzie się darł bez powodu, próbował wydłubać Gabie oczy czy będzie spokój. Dzisiaj mała darła się jak go karmiłam, jak go usypiałam, no i o 4.00 w nocy obudziła go płaczem. :)
anna_k
2009-08-25
16:21:04
Email
WITAM WAS DZIEWCZYNY. JESTEM PIERWSZY RAZ NA WASZYM FORUM. RÓWNIEZ URODZIŁAM WE WRZESNIU CÓRECZKE 2007 ROKU. JUZ NIEBAWEM BĘDZIE MIAŁA 2 LATKA. BARDZO ZAFASCYNOWAŁO MN IE WASZE FORUM WIĘC POSTANOWIŁAM DO WAS NAPISAC Z NADZIEJA ŻE MNIE PRZYJMIECIE ;-] ZASTANAWIAMY SIE Z MĘŻEM NAD 2 MALENSTWEM WIĘC WASZE RADY I PRZEMYSLENIA GORĄCO POZDRAWIAM
katarzyna_j
2009-08-26
00:16:15
Email
Każda nowa mama mile widziana. :) Ja pamiętam Twój nick, jak się gdzieś tam przewijałaś. Trafiłaś akurat jak napisałam o pandemonium, ale jakbyście teraz zaczęli się starać różnica wieku będzie większa niż u mnie, może pierwsze już wypchniesz do przedszkola. :)
Natialia
2009-08-26
13:39:39
Email
Hej dziewczyny, jak tam postępy u waszych pociech?Mój synuś coraz bardziej cwańszy sie robi, oj czasem mam z nim problemy, najgorsze sa wyjscia do sklepu;( Wszystko co lezy na pólkach go interesuje a tak po za tym to istny maraton miedzy pólkami. Kasiu masz sliczna córcie, Kubuś zadwowolony z siostrzyczki? Już sie przyzwyczaił do nowej istotki w rodzinie? Filip wystarczy że zobaczy inne dziecko w moim poblizu to od razu ląduje u mnie na kolanach, narazie nie planujemy drugiego dziecka ale w przyszłosci mam nadzieje ze ze synek zmieni swoje nastawienie, ale wszystko przed nami. Pozdrawiam
Natialia
2009-08-26
13:42:48
Email
A jeszcze chciałam sie spytac czy macie jakies fajne pomysły na potrawy na 2 urodzinki? w sobote robimy imprezke dla Filipa a brakuje mi pomysłów. Jejku jak ten czas leci. Ps. Witam cie Aniu, napisz coś o swojej córci.
katie
2009-08-27
13:16:26
Email
czesc, dosc dlugo mnie nie bylo;( przewod dokorski otwarty a ja siedze po 6-8h dziennie!!! i pisze i czytam i pisze i czytam...chodze spac o 5 nad ranem dlatego tak dlugo tu nie zagladalam. kasiu_j Gaba sliczna!!! Ja juz postanowilam ze zachodze w ciaze zaraz po obronie tzn w maju! Pewnie byloby madrzej jakas prace znalesc najpierw...pozyjemy zobaczymy. Julka sie nie zamyka... non stop nadaje, a ze mowi wszystko i spiewa i recytuje to sie nie nudzimy;) Czasem sie mozna czegos ciekawego na swoj temat dowiedziec;) Dzisiaj powiedziala do dziadka " i co sie dziwisz?" nie mam bladego pojecia gdzie to uslyszala bo do przedszkola nie chodzi, ja tak nie mowie, a filmu nie widziala oczywisice... wiec zaskauje mnie kazdego dnia. Wczoraj zastalam ja jak dmucha na podloge...jak sie jej zapytalam co robi to mi odparla " no mamo przeciez jest gorace bardzo...trzeba podmuchac" ;) dodam ze podloga byla nagrzana od slonca padajacego przez okno;) W zeszlym tygodniu bylysmy na wizycie kontrolnej u neurologa (mala miala obnizone napiecie miesnoiwe i musimy jezdzic raz do roku sprawdzic czy jest o.k.) Na powitanie podeszla do niego podala mu reke i powiedziala " czesc smyku" a jak jej pokazal ksiazeczke z pociagiem to mu CALA lokomotywe brzechwy z pamieci powiedziala...smiechu bylo co niemiara. Pan doktor powiedzial ze wszystko o.k. i tylko zapytal czy ona tak caly czas mowi? podejrzewal ze moze jest nadpobudliwa rowniez ruchowo ale Julka ruszac to sie nie za bardzo lubi( moze to obnizone napiecie miesnoiwe? dopiero TERAZ zaczyna sie wspinac na krzesla czy sofe!!!) za to gada jak najeta;))) Ale sie rozpisalam...to chyba zeby nadrobic ten caly czas jak tu nie zagladalam. Jezeli chodzi o jedzenie to rowniez pozwole sobie sie przylaczyc do apelu o pomysly na zdrowe i smaczne posilki dla maluszkow. Caluje was wszystkie mocno i zmykam do ksiazek.
katie
2009-08-27
13:17:59
Email
Aniu_k witamy cie na forum. Napisz cos wiecej o swojej coreczce.
anna_k
2009-08-30
15:09:39
Email
Dziękuję za miłe i ciepłe przyjęcie do Waszego forum;-] Zuzanka za pare dni skończy 2 latka;-] Jest bardzo samodzielna, siusia do nocniczka, chodzi bez pieluszki (tylko na noc zakładamy) i bardzo odważna. Zaczepia wszystkie dzieci, z wszystkimi chce się bawić. To chyba znak że czeka na rodzeństwo co???
anna_k
2009-08-30
15:11:29
Email
KATIE ILA LATEK MA WASZA JULCIA- HMHMHM JEST Z WRZEŚNIA 2007?? JESTEM W SZOKU ŻE TAK ŚWIETNIE MÓWI , WIERSZYKI ZAPAMIĘTUJE??? POZDRAWIAM
katie
2009-08-30
23:05:00
Email
aniu_k masz fajnie ze mala juz bez pampersa. My nadal walczymy, ale od jakiegos czasu Julka nam sie zablokowala i jak chodzi bez pampersa to potrafi nie sikac przez pol dnia i przestala sie regularnie zalatwiac. Spanikowalam i wrocilismy do pampersa , oczywiscie regularnie wysadzajac przy tym i prowadze rozszerzona kampanie informatyczna;)))) A Julka moja jak najbardziej z Wrzesnia 2007, dokladnie z 20-tego. Juz niedlugo 2 latka. Sama nie wiem jak to robi, ale wszystko zapamietuje i powtarza. Wystarczy ze raz uslyszy i juz, wiec Brzechwe mamy opanowanego;)
amela
2009-08-31
09:34:41
Email
Każde dziecko jest inne....Alanek mówi dużo ale nie wyraznie po swojemu a brata córeczka miesiąc starsza od Alnka też recytuje wierszyki opowiada bajki i to takimi słówkami;następnie ponieważ itp.pozdrawiam
anna_k
2009-09-03
12:48:24
Email
CZY WASZE DZIECIĄTKA BYŁY JUZ NA BILANSIE 2 LATKA?? W NASZYM MIEŚCIE TAKIEGO NIE MA. CIEKAWA JESTEM JAK TAK BILANS WYGLĄDA I CO BADAJĄ. POZDRAWIAM
Natialia
2009-09-15
11:25:06
Email
Hej diewczyny co tu tak cichutko sie zrobiło? My już byliśmy z Filipkiem na tym bilansie. lekarka ogólnie go obejrzała, osłuchała, popatrzyła na oczy, ząbki plecki, nóżki. Filip waży 14 kg i ma 97 cm wzrostu. Ma 20 ząbków i jest zdrowy jak rybka, jedyne co musimy skorygowac to nóżki... tzn jak stoi prosto to od kolan w dół nóżki mu sie rozchodzą i żeby miał normalne proste nóżki musi siedziec po turecku i jeździć na koniku bujanym;) więc z tym nie mamy problemu;) Filipek zachowuje sie jak typowy dwulatek, buntuje sie, uczy sie wszystkiego i wszystko go interesuje. OPstatnio zaczeliśmy go uczyć samodzielnie jesc za pomocą łyżki i widelca i bardzo fajnie mu to wychodzi;) Dziewczyny macie może konta na naszej klasie? Z checia bym pooglądała zdjecie waszych pociech. Pozdrawiam
katarzyna_j
2009-09-19
18:05:05
Email
Hej, Dawno mnie tu nie było, ale z dwójką to mam codziennie urwanie głowy. Kuba był na bilansie dwulatka i ważył 12,600 i mierzył 92 cm. Też bym go chciała nauczyć jeść samodzielnie, bo takto w czasie obiadu często muszę się rozdwajać jak Gaba zaczyna płakać. :) Zaczęliśmy Kubę trochę sadzać na kibel i czasami zrobi siku, ale chyba nie wie, że zrobił. Lubi siedzieć, bo wtedy oglądamy książeczki. :) A Gabie stuknęły 2 miesiące i jest śliczną dziewczynką, powiek nieobiektywnie jako mama. :) Od przyszłego tygodnia zaczniemy chyba chodzić dwa razy w tygodniu z Kubą na takie specjalne zajęcia plastyczno-muzyczne, które są organizowane w pobliskim centrum handlowym. Podobno dzieci się tam dużo uczą, uczą się też przebywania w grupie, taka wprawka przed przedszkolem. Ciekawa jestem jak będzie i czy Gaba wytrzyma w wozku bez bujania całą godzinę. :) Zdjęcia wstawię tutaj, bo na naszej klasie mam tylko własne. :)
amela
2009-09-21
18:15:56
Email
Witajcie.My z Alankiem też bylismy na bilansie.Wazy 14 kg i ma 90 cm wzrostu.ja tez bym chciałabym posłac Alanka na jakies zajęcia ale niestety mieszkamy na wsi 20 km od Lublina....szkoła daleko bez samochodu sie nie obejdzie:( pozdrawiam
katie
2009-09-23
13:08:54
Email
My tez bylismy na bilansie 89 cm i 13kg plus " zamiata pietami" i krzywy zgryz!!! To byla kropla ktora przelala czare i wyrzucilam wszystkie butelki a wrozka przeciela smoczek i Julka sie na nia obrazila a oddajac przeciety smoczek powiedziala" prosze oddac wrozkowi";) i wiecie co spi bez smoczak i pije z niekapka!!! Tyle razy probowalismy wczesniej i nic a jak takie drastyczne kroki poczynilam to odrazu zalapala i bez wiekszych protestow!!! Szkoda ze sie tak z nocnikiem nie da w naszym przypadku ...ale nie wszystko naraz. Na zajecia z dziecmi tez bym chetnie poslala Julke ale musze sie najpierw zorientowac co i jak, pomysla kasiu_j super!!! pozdrawiam
Natialia
2009-09-24
10:09:21
Email
Dziewczyny, mam takie pytanie, chodzicie ze swoimi pociecham do dentysty? Filip nie chce myć zebów i chyba z tego powodu na jednym z ząbków, trójce widac niewielki osad ale z czasem jest coraz wiekszy i nie wiem co mam z tym zrobic.Do dentysty nie ma szans zeby isc bo jak mały widzi biały kitl to od razu wpada w histerie. Nie wiem dlaczego ten ząbek taki słaby, Filip nigdy nie korzystał z smoczka i nie pił z butelki tylko z niekapka.No i z tym myciem ząbków nie wiem jak go do tego przekonac.Wasze dzieciaczki myja ząbki? Prosze o jakies sprawdzone sposoby.
Natialia
2009-10-14
07:59:19
Email
uuu co tu tak cichutko sie zrobiło? Jak przechodzicie przez pierwsze oznaki zimy? Mnie to troche dołuje, nie moge sie doczekac kiedy juz bedzie tyle śniegu ze bedzie można isc na sanki z dzieckiem;)
amela
2009-10-19
21:59:25
Email
My na razie walczymy z wirusikiem,zamiast sie poprawiac to jest coraz gorzej.Bylismy juz u dwóch lekarek (jedna stwierdziła ze to robaki i przypisała nam Zentel)druga z kolei powiedziała ze nie ma to związku z robakami to po prostu wirus ale powiedziała ze każde dziecko powinno byc po lecie odrobaczone) na razie bierzemy bactrim, dexaponi clemastinum.Gorączki nie ma ani kataru tylko kaszel i oczywiscie przy duszącym kaszlu Alanek reaguje wymiotami.Oby tylko nie oskrzela.A ja ciągle jeszcze jak to Kasia okresliła w dwupaku:-)w czwartem idę do lekarza moze sie juz umówie na cesarkę...buziaki
amela
2009-11-07
11:28:10
Email
Co tu tak cicho???gdzie sie podziewacie??? Kasia co u Was???Ja ciągle w dwupaku...maleństwo sie zbuntowało i nie spieszy sie na świat wiec nie mogą mnie ciąc jak nic sie nie dzieje.Dzisiaj mija mi termin.juz 3 razy byłam z bagażem w szpitalu i nic powrót do domu.W poniedziałek znowu jadę.buziaki
Basjaa
2009-11-09
20:52:23
Email
Amela - trzymamy kciuki - choć pewnie juz siedzisz na torbach - ale jeszce naciesz sie chwilami tylko w 3-ke potem to dopiero zacznie sie jazda - ja to juz tak zadko zaglądam na forum bo czasu nie mam a wieczorami poprostu siły - Oliwia juz ponad 2 lata a Tomik 5,5 m-ca i robi sie coraz bardziej absorbujący .... szok ile czlowiek moze pracowac ;))) jak muuuuusi ;) pozdrawiamy _Oliwia sie juz bardzo rozgadala - gwałtownie
amela
2009-11-18
20:42:27
Email
Witajcie.Przedstawiam Wam moją córeczkę Nel ur.11.11.09 4200g 57cm

katarzyna_j
2010-02-03
12:28:33
Email
Hej hej podnoszę temat do góry, bo umarł. Sama jestem temu winna też. Nie zaglądałam całe wieki. Ale śliczna Nel, i jaka elegantka. :) A jak teraz wygląda? Ja zaraz wstawię zdjęcie Gaby obiecane. 12 stycznia skończyła pół roku, pełza na brzuchu, wstaje na kolanka, ma dwie dolne jedynki i ze smakiem wcina owoce ze słoiczka. :) U nas nadal grana jest pielucha niestety. Żadne próby nie przyniosły rezultatów pozytywnych. Ale za to wywaliłam bidony ze słomkami, których nie da się dobrze umyć i Kuba pije z kubka, sam je serki i makarony, ryż, nawet zupę, ale wtedy zupa jest wszędzie. :)
katarzyna_j
2010-02-03
13:04:30
Email
Kuba i Gaba jakoś pod koniec roku.

katarzyna_j
2010-02-03
13:06:42
Email
Sama Gaba jakoś późną jesienią.

amela
2010-02-05
15:34:57
Email
A karmisz kasiu piersią jeszcze???
amela
2010-02-05
15:37:09
Email
Moja Nelcia tu miała 2 msc.

amela
2010-02-05
15:39:26
Email
Mój drugi skarbek Alanek

amela
2010-02-05
15:41:37
Email
Mamy kim sie chwalić no nie kasieńko urocze mamy dzieciaki i prawie w jednym wieku.buziaki
Natialia
2010-02-08
11:39:51
Email
No śliczne macie dzieciaczki. Widze ze się w końcu coś ruszyło;) Pozdrawiam
kasia_m
2010-02-08
20:12:47
Email
cześć dziewczyny, bardzo długo się nie odzywałam, ale wpisy czytałam i już dawno nosiłam się z zamiarem napisania ale jakoś zawsze coś wypadło. Dzieciaczki śliczne a małe damy rozkoszne. U nas ok, Hania waży ok 12 kg ubranka zakładam na 98, Hania zasypia ze mną w łóżku potem ją przenoszę do łóżeczka a wnocy jak się obudzi to znów wraca do nas, na wiosnę chcemmy już przeprowadzić Hanię do jej pokoju i ciekawe czy będzie spała sama? po alergii na nabiał nie ma śladu, codziennie rano je na śniadanie zupkę mleczną i żadnych krostek nie ma. Mamy nianię która jest super i Hania obraża się jak ona idzie do domu, od września zamierzamy Hanię posłać do przedszkola i trochę się obawiam jak to będzie, ale znajomi mówią że ok. I nie wiem co lepsze czy odrazu zostawiac na cały dzień czy na początek odbierać przed spaniem i po trochu wydłużać czas pobytu w przedszkolu. I w sierpniu Hania zostanie starszą siostrą, teraz jestem w 13 tygodniu, termin mam na 11.08 z Hanią miałam na 21.08 urodziłam 26.08. Jakoś sobie nie umiem wyobrazić jak to będzie z dwójką dzieci. Pozdrawiam wszystkie mamy i ich pociechy :-)
kasia_m
2010-03-17
18:21:05
Email
Ale tu cisza. Chyba pogoda na Was tak wpływa, już mam dość zimy. Wczoraj byłam u lekarza i jest ok, zrobił usg w 4d super wszystko widać, jak chodziłam w ciąży z Hanią nie miał jeszcze takiego sprzętu. Wygląda na to że Hania będzie miała siostrę no i ja się cieszę. Hania rozgadała się i zaczęła łączyć wyrazy w zdania :-)
katie
2010-03-29
14:56:08
Email
Witam, strasznie tu cicho... ale nie mam co narzekac bo sama nic dlugo nie pisalam. Na wstepie komplementy dla machych dam...cudnosci!!! No i oczywiscie gratulacje kasiu dla ciebie! Jakos dasz sobie rade z 2ka, tak jak inni... ja sama mam ochote na drugie ale musze sie obronic, a mam nadzieje ze to juz wkrotce gdyz doktorat napisany, teraz tylko poprawki;) niekonczace sie poprawki;( zobaczymy jak to bedzie. najpierw obrona, poznej prca... i pomysle nad rodzenstwem dla Julci;) ktora zreszta jest absolutnie super! Chodzi juz od ponad 6 miesiecy do przedszkola i u nas sprawdzilo sie zostawianie na lezakowanie. Mala jest szalenie zadowolona z przedszkola a ja nie moge uwierzc jak bardzo sie rozwinela odkad tam chodzi. Sama wymysla zabawy 'na niby' i swietnie umie sobie zorganizowac zabwe. Bardzo z niej jestem dumna ze tak sobie fajnie radzi. Zmykam cos ugotowac;) Pozdrawiam was cieplutko i wiosennie.
kasia_m
2010-04-13
13:31:31
Email
W piątek 09.04 byłam na połówkowym usg, wszystko ok. Maluszek waży 504 g Hania w tym czasie ważyła 420 g- duża różnica :-) nie wiem tylko czy to dobrze dla mnie ;-). Mam już za sobą 23 tyg, do pracy jeszcze chodzę ale chyba już niedługo. U nas już piękna wiosna, ciepło i słonecznie, Hania całymi dniami na podwórku i ciężko zagonić ją do domu. Odezwijcie się :-) chociaz wiem że szkoda czasu na siedzenie przed kompem jak na dworzu tak ładnie.
Strona 128 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum