szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Sierpniowe i wrześniowe maluszki 2007


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 13 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, następna
Napisano: Treść:
katarzyna_j
2007-08-24
Email
Witajcie mamusie!! Szczególnie zapraszam do wymiany myśli mamy pociech z sierpnia i września, ale wszyscy doświadczeni goście są mile widziani. Zostałam zobligowana do założenia łączonego tematu. Ileż można zaśmiecać część ciążową. :)
katarzyna_j
2007-09-11
16:16:32
Email
Fajny chłopaczek. :) Kubuś dzisiaj ma 4 tygodnie. Takie 4-tygodniaki to już dość kumate są. :) Zastanowiła mnie jedna rzecz na tych fotkach: czy Hubercik śpi na poduszce? Czy dzieci do roku nie powinny spać bez poduszki? Kubuś śpi bez, a mnie babcia ostatnio przekonywała, że powinnam mu dac poduszkę.
kasia_m
2007-09-11
17:28:48
Email
kasiu a moje zdjęcia do zmniejszenia doszły do Ciebie? wysyłałam chyba w sobotę. jesli nie doszły to wyslę jeszcze raz.bylismy w niedziele u mojej mamy i hania tak się wyspała bo babcia i ciocia woziły w wózku(im mocniej buja tym lepiej) że nie mogła zasnąć wieczorem i czesto budziła się w nocy.Hania spi bez poduszki, łóżeczko ma ustawione pod katem
kasia_m
2007-09-11
17:30:18
Email
Ismenka fajnego masz synusia, i widac że lubi się kapać.
kasia_m
2007-09-11
17:31:14
Email
Hania w niedzielę skończyła 2 tygodnie :-)
katarzyna_j
2007-09-11
18:38:42
Email
Kasiu, zdjęcia nie doszły. Może poczta je zakwalifikowała jako spam a może w ogóle je gdzies wcięło. Jakbyś mogła jeszcze raz wysłać? Mąż chyba pracował trochę nad serwerem i może już moja poczta działa bez zarzutu.
martunia--22
2007-09-11
18:43:52
Email
ismenko, ale zrobiłaś galerię :) śliczny facet. co do kardiologa dzisiaj - okazało się, że wady serca są dwie: dziura w przegrodzie między komorami i niewydolność zastawki, ale o tym wiedziałam. jest gorzej :( w świetle tych wieści chyba będę zmuszona szukać pracy w Polsce....
ismenka22
2007-09-11
19:31:40
Email
Martunia nie wiedzialam,ze Twoja malutka ma wade serca:(Przykro mi bardzo.Mnie tez czeka jutro stres,jade z malym na badanie sluchu.Po porodzie mial robione i wyszlo ok ale jestesmy w grupie ryzyka z powodu antybiotykow ktore dostawal w szpitalu.Od rana sie dzisiaj martwię i miejsca sobie nie moge znalezc.Wprawdzie maly reaguje na wszystkie dzwieki ale ja sie uspokoje dopiero jak to badanie dobrze wyjdzie.Martunia u jakiego lekarza bylas z małą?W szpitalu lezalam na sali z dziewczyną ktorej dziecko mialo tez dwie wady serca,lekarka dala im skierowanie do kliniki w Warszawie.Kilka dni temu ją spotkalam i mowila mi,że specjalista z tej kliniki orzekl,ze te wady nie są wcale tak powazne jak sie wydawalo lekarzom w naszym szpitalu.Maly bedzie mial operację jak skonczy 6 miesiecy.Moze warto by zalatwic taką wizytę Martuniu?Kurcze silna z Ciebie kobieta.Trzymamy za Was kciuki!!
martunia--22
2007-09-11
22:39:53
Email
jeżdżę do kardiologa dziecięcego w Toruniu, podobno na decyzję o zabiegu jest za wcześnie. nie wiem na co czekamy, dzisiejszy dzień mnie dobił :(:(:( chętnie bym się wybrała do Warszawy z maleństwem, ale kto ma mi dać skierowanie? i dokąd?
katarzyna_j
2007-09-12
09:01:27
Email
Martusiu, strasznie mi przykro z powodu tego serduszka. Naprawdę jesteś dzielną kobietą. Kurcze, nie wiem zupełnie, jak w dzisiejszych czasach działa państwowa służba zdrowia - co nam się należy, w jaki sposób się o to upomnieć. Może ten twój lekarz z Torunia mógłby dać ci skierowanie do jakiegoś dobrego szpitala specjalizującego się w kardiologii albo w malutkich dzieciach. Niekoniecznie w Warszawie, bo nie wiadomo, gdzie jest dobra kardiologia. A może właśnie nie w Polsce szukać pomocy, tylko uciekać stąd?
katarzyna_j
2007-09-12
09:12:22
Email
http://forum.kardiolo.pl/ Martusia, znalazłam takie forum kardiologiczne. Coby się nie wpisało z wadami serca i niemowlętami w wyszukiwarkę, to właśnie wyskakuje. Załóż tam może wątek, zadaj pytanie. Tam ludzie pytają o dobre szpitale, dobrych kardilogów w danym mieście, wymieniają się doświadczeniami. Może ktoś pomoże akurat. Trzymam kciuki.
amela
2007-09-12
10:13:30
Email
dziewczyny macie jakąs recepte na pokarm bo albo mały jest taki obżarty albo mam go mało.
Bozena
2007-09-12
11:33:30
Email
amela po cesarce pokarm puzniej przychodzi albo wcale nierozumie kobiet ktore na zyczenie chca cesarke przeciez to niesamowity bol i dzidziusia sie niama odrazu bo dzwigac niemozna wspulczuje tym ktore tak wlasnie robia ja bym wzyciu na cesarke sie niezdecydowala i teraz juz wiem ze na znieczulenie tez nie
Bozena
2007-09-12
11:39:12
Email
my wczoraj bylismy an szcepieniu oczywiscie wrzask niemilosierny i od wczoraj maruda jest ale sie zwazylismy przyoazji i wazy 5400 i ma 59cm a jak sie urodil to wazyl 3500 i mial 54 cm wiec rosnie jak na drozdzach ;)
katarzyna_j
2007-09-12
11:39:28
Email
Amela, chmiel pobudza laktację, więc albo Karmi albo zwykłe piwo (podobno, mimo zawartości alkoholu, lekarze sami polecają). Są też jakieś herbatki pobudzające laktację, ale musiałabyś w aptece zapytac, bo żadnej nie używałam. Przystawiaj małego jak najczęściej.
kasia_m
2007-09-12
12:21:08
Email
Amela na laktacje pół szklanki piwa może byc zwykłe a z herbatek polecam hipp albo anyżek (do kupienia w aptece. Martunia mam nadzieję że z kruszynką będzie wszystko ok, bądź dzielna i nie martw się
kasia_m
2007-09-12
12:28:04
Email
ok to dziś wyślę jeszcze raz
ismenka22
2007-09-12
13:19:55
Email
Czesc dziewczyny.Bylismy na tym badaniu sluchu i na szczescie wszystko jest ok.A jutro czeka nas kolejny stres-szczepienie.Bozena szczepilas moze Kasjanka ta szczepionką skojarzoną.Bo ja mam zamiar zaszczepi Hubka wlasnie taką.
katarzyna_j
2007-09-12
15:08:53
Email
Kasiu, wysłałam fotki jeszcze raz przed chwilą. Okazało się, że ja je już wysłałam 7 września, ale tak jak Ismenki, niestety nie doszły.
Bozena
2007-09-12
17:02:30
Email
isemka kasjanek wcoaj mial szczepiopnke na zultaczke i przeciwko tezcowi strasznie szczypia wiec uwazaj i puzniej przez caly dzien maruda taka ze szok.naszczescie niemial zadnej goraczki raczka ani nuzka tez mu niespuchla ale strasznie go bolala bo nawet niechcial spac na boku a on tak lubi a jak mu wzielam jego ulubiona podusie zeby mu bylo lpiej to tak sie rozryczal ze szok a jak mu tylko9 oddalam to odrazu sie uspokoil i poszedl ladnie spac

ismenka22
2007-09-12
17:35:08
Email
Ja tez nie wiem jak Hubert zareaguje na te szczepionkę,zwlaszcza ze te skojarzone to chyba 5 czy 6 w jednej.Mam nadzieje,ze bedzie dobrze.
kasia_m
2007-09-12
18:22:34
Email
dzieki Kasi mogę wkleić swojego bąbelka, tutaj tuz po urodzeniu podczas ważenia
kasia_m
2007-09-12
18:23:09
Email
ups zapomniałam dodac zdjęcie

kasia_m
2007-09-12
18:24:21
Email
tutaj jeszcze w szpitalu, Hania kilka godzin po urodzeniu

kasia_m
2007-09-12
18:25:16
Email
tutaj ma dwa dni

kasia_m
2007-09-12
18:26:31
Email
a tutaj juz w domu, Hania ma 5 dni.

AgaDan
2007-09-12
19:59:11
Email
śliczna dziewczynka na ostatnim zdjęciu to normalnie do schrupania taka ślicznuśia:):):):) GRATULACJE pozdrawiamy AGA i WIKI
katarzyna_j
2007-09-12
22:51:52
Email
Ładne masz zdjęcia z pierwszych godzin. Ja na początku robiłam bez lampy, bo niby z lampą nie można maluszkom (nie wiem w końcu jak to jest) i ze szpitala niemal wszystkie fotki mam rozmazane. :)
atena
2007-09-13
13:12:12
Email
Ismenko ja szczepiłam swoją córcię tą skojarzoną szczepionką i u niej nie było ani gorączki ani rozdrażnienia, a przy samym szczepieniu zapłakała tylko przez chwilkę. Moja Ania spała i jadła tak jak zwykle a wiem że niektóre dzieci dużo więcej śpią po tej szczepionce. Mam nadzieję że twoja dzidzia też zniesie dzielnie szczepienie. Dziewczyny czy wasze dziedzie po urodzeniu były od razu myte bo moja jak się urodziła o 20.40 to była wykąpana dopiero o 6 rano, powiedziano mi że dobrze jak dziecko jest w tej mazi gdyż ona częściowo wsiąka w skórę , która nie wysycha. Acha i u nas dziecko jest zawijane w kokon, bo niby czuje się bezpieczniej takie ściśnięte tak jak w brzuchu. Nie wiem co jest lepsze. A tak wogóle 7 tygodni minęło jak jeden dzień
atena
2007-09-13
13:14:06
Email
Dziewczyny jakim programem zmniejszacie zdjęcia?
ismenka22
2007-09-13
13:28:56
Email
My juz po szczepieniu.Mam nadzieję Atena ze u nas tak samo bedzie i maly nie dostanie gorączki.Na razie jestok.U nas w szpitalu jest taka samo procedura-moj Hubert urodzil się o 9 rano a kąpany byl ok.20 i tez byl w tym kokonie.Atena a jaka cena tej szczepionki skojarzonej u Ciebie? My placilismy 170 zl.A kiedy zamierzacie szczepic malenstwa na pneumokoki?Ja chcialam teraz zaszczepic ale lekarka kazala odczekac az maly skonczy pol roku.
ismenka22
2007-09-13
13:31:44
Email
Hubert wazy juz 5520.Kawal chlopa z niego:)
Bozena
2007-09-13
13:34:01
Email
tam gdzie ja odzilam dzieci sa myte teoretycznie bardziej przecierane zaraz po porodzie i zabierane na badania i tak juz bardziej dokladnie mte prucz glowki i teak samo zawijane w kokony ale ja rozwijalam zeby raczki mial swobodne
katarzyna_j
2007-09-13
15:22:52
Email
zmniejszam Adobe Photoshop. A Kuba był po ponad dobie myty, a po porodzie tylko przetarty.
atena
2007-09-13
16:47:32
Email
Ismenko ja płaciłam za pięcioskładnikową Infanrix IPV+Hib 114zł. A odnośnie pneumokoków to nie wiem, u mnie w aptece mówią że to jest przereklamowane, kiedyś nie było tak o tym słychać - ja swojej 5-letniej córki nie szczepiłam.
atena
2007-09-13
16:54:04
Email
A co do zmniejszania zdjęć to jednak muszę poczekać na męża bo jakoś nie idzie mi obsługa Photoshopa
katarzyna_j
2007-09-13
17:16:44
Email
Dziewczyny, a kiedy pierwsze szczepienie się robi? I na co najpierw? Nic jeszcze nie wiem o szczepieniach. Czy za normalne szczepionki się nie płaci, a za skojarzone się płaci, ale robi się je też w państwowej przychodni?
Bozena
2007-09-13
17:31:30
Email
katarzyna pierwsze szcepionki robi sie po 6 tygodniach powinno zawiadomienie przyjsc (ale nielicz na to) domnie nieprzyszlo i maja byc 3 szczepionki zultaczka gronkowiec i 3 newiem bo jej niemial bo sie skonczyla i dopiero za 6 tygodni bedzie takrze czeba isc i zaszczepic i to sa obowiazkowe bezplatne chyba ze chce sie ta 5 lub 6 w jednej to czeba pacic
amela
2007-09-13
18:10:31
Email
Bożenko to nie wiem ze mna jest inaczej szwów wcale nie czuje lezały dziewczyny ze mną na sali po normalny porodzie i miały ponadcinane krocze gorzej cierpiały ja tego samego dnia mogłam juz wstac o one sie męczyły i powiedzialy ze nastepnym razem idą na cesarke każda inaczej to znosi jak jestem szczesliwa i moge miec 10 cesarek.gorzej jest z pokarmem ale naszczescie juz sie pojawił to tylko jeden minus cesarki.moze to też zależy od lekarza jak zszyje.ja sie czuje rewelacyjnie sprzatam biegam jaest super.
martunia--22
2007-09-13
19:16:48
Email
nam kardiolog kazał iść na szczepienie mimo tego serduszka, więc jutro przed nami - ciekawe, jak Maja to zniesie, i bez kłucia jest wystarczająco marudna ;) kasiu j dziękuję za linka do forum kardiologicznego, zaraz obczaję sprawę :)
katarzyna_j
2007-09-13
23:49:13
Email
Ja jutro idę do pediatry. Tylko się naszarpie strasznie z fotelikiem samochodowym. Przychodnię mam wprawdzie jakieś 500 metrów od mojego bloku, ale za to są tak jedynie strome schody bez żadnego podjazdu dla wózków, więc wezmę Kubę w foteliku. A on waży już około 5 plus fotelik pewnie 5, więc 10 kg dźwigania. Nie chce mi się tam iśc, ale cóż.
ismenka22
2007-09-14
07:51:39
Email
Czesc dziewczyny.Kurcze jestem wykonczona po wczorajszym dniu.Maly strasznie marudzil po tej szczepionce,zasnąl dopiero o 20 ale za to spal do 4 rano.A pozniej od 4 do 7 i teraz znowu spi.Na szczescie nie wplynelo to na jego apetyt i je normalnie.
katarzyna_j
2007-09-14
11:22:24
Email
Ja to się boję tych szczepionek. Czytałam, że jest taja maść Emla, którą się smaruje rączkę przed szczepionką i mniej boli trochę.
Bozena
2007-09-14
11:59:56
Email
moj maly szkrab na szczepionke zareagowal dwa dni puzniej od 4 rano do 22 niespal i caly czas na rekach jeszcze bylam sama juz mialam dosc rece tak mnie bolaly i bola do dzis ze szok poprostu myslalam ze oszaleje dzwigac przez caly dzien 5,5kg koszmar a co bedzie puzniej jaK BEDA CIEZSZE DZIDZIE hihi
martunia--22
2007-09-14
12:30:58
Email
nam zaproponowano skojarzoną szczepionkę w przychodni, ciekawe skąd bym miała wziąć pieniądze, skoro mnie wcześniej nie uprzedzili, że to płatne - dobrze, że mama miała pieniądze. kosztowało 90 zł. teraz mała marudzi, ale ona generalnie jest marudna, więc może to nie wpływ szczepionki. na przepuklinę pępkową znowu dostała plasterek, ciekawe czy znowu będzie rzygać :/ jestem cała zestresowana.
ismenka22
2007-09-14
12:57:20
Email
Kasiu doskonale Cie rozumiem bo ja sie tez balam.Pielegniarka mi mowila ze dzieci raczej dobrze tolerują te skojarzone szczepionki.Ale Hubert byl wczoraj bardzo marudny-jak go tylko odkladalam do lozeczka to od razu wrzask i musialam go nosic non stop od 10 do 20.Dzisiaj jest juz ok,poszedl nawet na spacer z tatusiem.
ciekawa
2007-09-14
17:03:57
Email
Kasiu czy Ciebie nie pilotuje żadna położna???? Nam termin szczepienia ustalała położna i sama zakładała kartę w przychodni dla dzieci. Ja za szczepionkę ta która ma już wszystko-heksa-płaciłam 180zł. Moja przychodnia zabezpiecza szczepionki sama tylko zgłasza sie wcześniej jaka szczepionka. Jeśli kupujecie same szczepionki to radze nie nosić godzinami w kieszeni czy torebce-z takiego postępowania są te afery o wadliwych szczepionkach i te całe zamieszania. jeśli macie możliwość to niech przychodnia kupuje szczepionki i je przechowuje.
monia_ireland
2007-09-14
22:30:27
Email
u nas tylko 100zł bo finansuje naszej przychodni kasa w duzej czesci:))))
katarzyna_j
2007-09-14
22:46:54
Email
Pilotuje mnie jakaś niemrawa położna. Dzisiaj byłam u pediatry, do którego ona mnie zapisała, bo ja sama nie mogłam niby. Ale musiałam się strasznie upominać, bo w ogóle o mnie zapomniała. Ale za to pani pediatra bardzo miła. Obejrzała go, zbadała. Powiedziała, że w zasadzie ok. Może poza tym, że od wypisu ze szpitala waży 1200 więcej, więc na dzień dzisiejszy już 4950. Szczepionkę mamy po 28 września. Musze zadzwonić do przychodni po tej dacie i się umówić na konkretną godzinę. zaproponowała mi skojarzoną, ale 5 w jednej chyba, a żółtaczka osobno czy coś. Rzucała jakimiś nazwami, które nic mi nie mówią. Koszt 130 zł. Przychodnia sama kupuje, ja płacę na miejscu przed szczepieniem. Zdecyduję się na taką opcję, bo ona to tak powiedziała, jakby w zasadzie nie było innej. Kubuś jest od trzech dni strasznie marudny. Wydziera się w niebogłosy, w dzień prawie nie śpi. Dzisiaj skończył miesiąc. Zastanawiam się, czy nagle zaczał potrzebować mniej snu i chce rpzrywki, czy coś mu jest. Lekarz przedstawiła dwie opcje: albo jest przejedzony i mu brzuszek dokucza albo dokucza mu z powodu czegoś, co wprowadziłam do diety. Kazała podawać espumisan i coś jeszcze, co poprawia florę bakteryjną w żołądku. No i w końcu mam receptę na D3. Kazała tez kupić jakiś specyfik do smarowania buźki, jak zrobi się trochę chłodniej. Co polecacie?
kasiarys7
2007-09-14
23:27:53
Email
Kasiu ja w przychodni za taką szczepionke która ci poleciła położna płacołam 128 zł.to jest 5 w 1 .Hubi znosi ja bezobjawowo .I tak jak piszesz to jest ukłucie w jedną nózke a WZW jest w drugą.OJ u nas za pierwszym razem był duży płacz.Ale kolejne juz bez łezki - nie wiem im starszy tym odważniejszy hihi - .Słyszłąm że tą samą szczepionke w aptece można kupić o 30 zł.taniej - przychodnia też musi zarabiać .A WZW jest bezpłatne.A co do żelu EMLA to nam lekarka narazie odradziła.Żel ten lekko znieczula miejsce ukłucia.I jak mi wytłumaczyła ukłucie tak nie boli jak wstrzykiwanie tej szczepionki tak więc narazie to nie potrzebne.Kasiu a co do wit.D to ja podaje Vigantol bo jest jeszcze Devikap ale ma posmak anyżku co u niektórych dzieci może wywołać wymioty.Przyznam się za ja anyżku nie cierpie i nie będe próbowała jaka reakcje ma mój synek a założe sie że taka sama co ja czyli bebebe....A do smarowania maleńkiej buzi polecam krem Nivea na każdą pogode - ma super konsystencje , lekko się rozsmarowywuje ,szybko wsiąka i nie zostawia tłustej poświaty.I jak każdy kosmetyk Nivejki delikatnie pachnie.>< No dziewczyny widze że grono mamusiek sie powiększa...GRATULACJE...i buziaki dla waszych bąbelków.Tak czasami sobie tu zagladam i czytam o waszych baczkach bo to najmłodsze szkraby
ciekawa
2007-09-15
08:25:40
Email
Oj oj uwaga z kremem nivea w przypadku mrozu-on jest higroskopijny-wiąże dużo wody i można odmrozić dziecku buzie-kiedyś była bardzo polecany bo nie było innych specyfików ale na temperatury radze poszukać innych kremów. Chyba ze nivea wypusci jakiś kosmetyk na taka pogodę. Dziewczyny a nie proponowano Wam heksy??? To tylko jedna ukłucie.
kasiarys7
2007-09-15
08:42:57
Email
A co to znaczy higroskopijny ...?Ta nivejka jest hipoalergiczna z pentanolem i romiankiem.Nie zawiera wody.I pisza ze skutecznie chroni przed wiatrem i mrozem.Przed nami prawdziwa pierwsza zima to moze na mróz polecasz cos innego...
kasiarys7
2007-09-15
08:57:01
Email
NIVEA krem na każdą pogode
monia_ireland
2007-09-15
09:22:09
Email
jesli chodzi i szczepionke to u nas ciekawa pierwszy raz to 2 uklucia-szczepionka skojarzona plus wzw-ponoc ona powinna byc osobno a kolejne klucia to tylko jedno w okolicznych miastach u nas tez tak jest.Zreszta nie wiem moze sa jakies nowinki.
monia_ireland
2007-09-15
09:24:21
Email
ja wlasnie uzywam tego nivea na kazda pogode-kolezanka mi go polecila i nie zawiera on wody!!!! ona stosowala go u noworodka w zimie bo urodzila w listopadzie i bardzo go sobie chwali
kasiarys7
2007-09-15
09:44:25
Email
Ja tez go chwale a rodziłam w lutym więc pare zimowych spacerów zaliczyliśmy...
A jakby co to znalazłam w necie takie fajne zimowe kremiki :Perfecta,Sopelek,Bielanda.Wybór należy do każdej mamy.
monia_ireland
2007-09-15
10:48:53
Email
I jeszcze pisze na nim ze skutecznie chroni przed wiatrem i mrozem. Zawiera filtr ochronny UV z faktorem 4. Naprawde godny polecenia-z opinii znajomych.
katarzyna_j
2007-09-15
11:22:29
Email
Higroskopijny znaczy, że wchłania wodę. Jest jakiś specjalny krem nivea "na każdą pogodę", czy ten klasyczny w granatowym opakowaniu macie na myśli? Weszłam na tę ich stronę i dla dzieci są tylko 3 kosmetyki, ale nic na mróz. Ja bym właśnie chciała, żeby on chronił przed zimnem, dobrze się wchłaniał i miał jakieś filtry mineralne przeciwsłoneczne. Czy jest coś takiego, czy "takie rzeczy to tylko w Erze"? :)
ania23
2007-09-15
11:43:14
Email
Kasiu ja też uzywam krem Nivea na każdą pogodę i jest super, dobrze sie rozsmarowuje.stosowałam go dla Amelki jak sie urodziła zima w lutym i teraz jak jest taka juz chłodna i wietrzna pogoda :-))

monia_ireland
2007-09-15
12:06:09
Email
WLASNIE O TYM KREMIE PISALAM KTORY WIDZISZ:) na dole na zileonymtletuz nad nakretka(nie widac dobrze na zdjeciu)pisze ze jest na wiatr i mzorz i posiada filtry uv o ktorych pisalam.
ciekawa
2007-09-15
12:38:16
Email
Ach to ja myślałam o kremie tym podstawowym nivea-wiecie przez lata produkowany i ludzie sie nim smarowali na mrozy a on pięknie odmrażał twarz. Zupełnie nie pomyślałam ze to może być jakiś nowy produkt;):) a higroskopiny to znaczy ze wiąże wodę-a raczej ze jego składniki wiążą wodę. Np wazelina jest higroskopijna ale zamarza w bardzo niskich temperaturach wiec jest bezpieczna jako produkt na zimę;) Monia_i a nam nawet nie wspominano co powinno być osobno tylko zaproponowano hekse i juz. co do polecanego remu po wypróbowaniu wielu na mrozy i wiatry ja polecam ivostin na mróz. Jest dla dorosłych ale mysle ze bede samarowała Nastce tym buzie-zobacze.
Natialia
2007-09-15
18:29:52
Email
hej dziewczyny. dawno tu nie zagladalam ale znalazlam chwile. dzis z malym spie u tesciow i mam dla siebie wieczor bo tesciowa zabawia malego. nie wiem od czego zaczac bo nie jestem w stanie nadrobic i przeczytac wszystkich wpisow. w poniedzialek maly bedzie mila 3tygodnie i juz nie wyobrazam sobie zycia bez niego chociaz jest bardzo meczace. budzi mi sie co 1,5 godziny na karmienie i od razu usypia to chyba nie jest tak zle. niech wasze maluchy chowaja sie zdrowo buziaki
martunia--22
2007-09-15
19:07:36
Email
po zaklejeniu zwykłym plastrem przepukliny Majka nie ma żadnych dolegliwości :) mam pytanie - czy dziecku można dawać herbatkę ze świeżej zaparzanej melisy? bo nie wiem, czy to nie będzie dla niej zbyt silne (chodzi mi o działanie uspokajające, a ona ma przecież chore serduszko).
ciekawa
2007-09-15
20:05:04
Email
Martuniu raczej nie-to mogło by bycza mocne-lepiej sie dopytac. Moja mama podawała nam np. miete ale meliska hmmm raczej sie dopytaj. jest herbatka z hippa uspokajajaca na bazie meliski ale jest słodka i raczej bym uważała na te słodkości bo dzidzia jak sie przywyczai może nie chciec pić mleczka mamy bo ono nie jest słodkie-u nas tak było. jeśli chcesz wyciszyć maluszka to spokojnie stosuj czopki viburcol-2 razy dziennie-są homeopatyczne i można je stosować od pierwszego dnia;)
katarzyna_j
2007-09-15
22:10:20
Email
Kupiłam sobie ten krem ze zdjęcia, bo dzisiaj byłam na zakupach i go znalazłam na półce. Ale na stronie naprawdę się nim nie chwalą. :) Mnie lekarka zdziwiła a propos dopajania. Powiedziałam, że Kubuś marudny od 3 dni, a wcześniej taki nie był, to powiedziała, że może przejedzony i jak będzie chciał ciągle cycka, to żeby mu dawać z butelki wodę z glukozą albo herbatki hippa. Zdziwiła mnie taka rada z ust lekarza. Nigdy bym nie pomyslała, że poradzi mi dopajanie, jak karmię piersią i upałów nie ma. No ale Kuba 1200 od wypisu przybrał, więc może tym się zasugerowała. W każdym razie ja nie zamierzam go niczym dopajać.
kasiarys7
2007-09-15
22:36:29
Email
Kasiu na stronie naprawde są wszystkie produkty nivea te dla dzieci tez .Wstawiam link do kremu który kupiłaś a jest on w dziale dla dzieci - ochrona.krem na każdą pogodePOZDRAWIAM
A propos herbatek to te Bobovity nie zawieraja cókru i glutenu czyli spokojnie można podawać bączkom..Ja mam jabłkową z melisą...martuniu22.. teraz wyczytałam i bardzo sie przejełam zdrówkiem twojej dzidzi...ale i dla was kiedys zaświeci słoneczko - wszystko będzie dobrze nie martw się( chociaz ja sama bym mdlała ze strachu ).U mnie w czasie ciązy wykryli małą wade serca - wypadanie płatka zastawki - i cholernie się bałam(u mnie w rodzinie z sercem były sa i będa kłopoty.Bałam się o dzidzie ale natychmiast zrobili szczególowe usg płodu i wszystkich narządów oraz komórek i wszystkiego co sie dało.Wyszło że nic nie ma żadnej wady i wszystko jest ok.Ucieszyłam sie chociaz uwieżyłam dopiero jak synek się urodził i go zbadali.UFUFU.Pisz jak twoja niunia...A plasterek Hubert miał przyklejany nie jeden ...i...mam nadzieje że pomogło.Bo co jestem u lekarza to zaraz pytam o pępuszek i juz teraz wszystko wróciło do normy.Ale się rozpisałam...hm...a ja przecież nie z tego miesiąca..PA
Bozena
2007-09-15
22:53:03
Email
popieram ciekawa ja sama stosuje w ostatecznosci te czopki i naprawde pomagaja a melisy bym niedawala te czopki sa naprawde rewelacyjne ja daje raz dziennie i nawet pomagaja zrobic kupke jak dzidizus ma problemy.A tu kasjanek pare dni temu ogladajac film z tatusiem ;) tak sie zaczol przynim chihrac ze szok.Ale zlecialo za tydzien Kasjan skonczy 2 miesiace czas teraz szybko leci

katarzyna_j
2007-09-16
09:09:00
Email
Śliczne zdjęcie. :) Takie śmieszne. Jak klikam na link do tego kremu, to mi wywala, że ta strona nie istnieje i że mogą mnie przekierować do strony głównej Nivea. :) Dziewczyny, macie może karuzelki nad łóżeczkami? Ja dostałam w prezencie i dzisiaj zawiesiliśmy. Ona się kręci i gra i Kubuś nawet trochę na nią chyba patrzył. Za szybko się te zabawki ruszają, on chyba nadąża za dużo wolniejszymi, tak zaobserwowaliśmy. Od kiedy on ma szansę cieszyć się taką zabawką? Napisane, że ona 0-6 miesięcy.
monia_ireland
2007-09-16
09:16:13
Email
katarzyna_i nie sadze zeby lekarz sie zasugerowal waga Kubcia bo NIkos w ciagu 5 tyg. pierwszych przybral 1400!!!i zadnego przekarmienia nie stwierdzila-tu raczej chodzi o jego zolądeczek ze moze nie nadarza z trawieniemdlatego wode kazala Ci dawac-ale naprawde to dla dobra maluszka. Ja bym jednak nie dawala glukozy-jakby nie bylo dziecko sie przyzwyczai do slodkiego i pozniej nie bedzie chcial cyca. Druga z Kas: jakiej firmy ta herbatka jablkowa z melisa??ja dla takich malenst myslalam ze satylko rumiankowe i koperkowe a z owocami ktos mi kiedys mowil zedopiero od 4 czy 5 m-ca. Napisz prosze jaka to herbatka-dzieki z gory:)))
ciekawa
2007-09-16
09:18:37
Email
A jakie są w smaku te hetbatki bobowity?????-bo mnie nie chodzi cukier bo krystalicznego i tak nie dają ale o smak do do smaku dzidzia sie przyzwyczaja. Kasiu zasada nie dopajac jes teraz akuatnym trendem apropo karmienia ale powiem ci ze moja Nastka teraz często nie chce cyca a marudzi-poprostu ma ochotę na trochę wody-więc jej daje.
Bozena
2007-09-16
09:28:14
Email
katarzyna kasjanek ma taka zabawke od dawna napoczatku bardziej go interesowala melodyjka niz te zabawki a teraz chihra sie donich czasami raczka udezy i nawet dos to go uspokaja
donka
2007-09-16
13:08:22
Email
w zasadzie nie powinno sie przepajac takich maluszkow,bo przeciez mleko na poczatku ssania jest po to zadkie,aby najpierw sie malenswto napilo. ja sie obawiam,czy moja mala nie za czesto je,ale pielgniarki w szpitalu mi mowily,ze niemowlaczki moga nawet 24h/dobe byc przy cycu zanim sie dostosuja do zycia poza brzuszkiem. pocieszam sie,ze sie ma to zmienic, bo na razie to jestem bardzo uwiazana przez tego cyca.nawet na zdjecie szwow w poniedzialek pojde z nia.
katarzyna_j
2007-09-16
19:51:31
Email
No, po porodzie trochę się traci na mobilności. :) Jeżeli Kubuś będzie nadal marudny, to najpierw podam mu ten espumisan, a najwyżej potem sprawdzę, czy wody nie chce. Mam już torebki do mrożenia pokarmu, więc jak będzie wolał wodę, to ja będę w to miejsce ściagać mleko na kiedyś tam. :)
Bozena
2007-09-16
20:22:18
Email
donka kasjan po porodzie wogule niechcial jesc ale zato jak wrucilam do domu to cochwile byl przy piersi nio i hmm ciagnol jak niewiem i niestety pociagnol tak przez 2,5 tygodnia i niestety pokarm zanikl calkowicie bezbolesnie i zabardzo niewiem dlazego meczylam sie z odciagaczem przyklasdalam kasjana i tu nic :(
Bozena
2007-09-16
20:23:18
Email
aa donka wklej jaknajszybciej zdiecia i napisz jak ci porod przeszedl bezbolesnie??? ;)
Bozena
2007-09-16
20:40:04
Email
nooo i gapa zemnie pzreciez juz opisalas wspulczuje ci bardzo taki ciezki porod to ja mialam lzejszy choc myslalam ze jest najgorszy meczylam sie od 24 do 13 wsupmie napisali mi pierwsza faza 9 godzin a druga 15 min a jak przyszlam do szpitala o 4 rano to mialam rozwarcie na 4 cm i zaczelam juz krwawic ale zadne wody mi nieodeszly dopiero polozna w szpitalu mi przebila ale dzisiaj juz wspominam dobrze porod a najbarziej to chwile jak kasjanek wyskoczyl i dali mi go na brzuch hihih i smieje sie ze jak juz bylo widac troszke glowki to jakos tak sie podnioslam ze zobaczylam i asz sie przerazilam bo widzialam takie czarne dlugie wloski masakra szok ze takie mial
Bozena
2007-09-16
20:40:52
Email
ale ja dzisiaj bezsensu pisze ale to pewnie dlatego ze jestem zmeczona i jeszcze chorubso jakies mnie bierze naszczescie maz dzisiaj wraca takze bede miala pomoc
kasiarys7
2007-09-16
23:52:19
Email
monia_i ta herbatka z jabłka i melisy to od 4 m-ca.Ale jest jeszcze Hippa też od 4 ale jest bardziej wyrazista.>< a karuzela mamy Fisher Price ( misie przebrane za pszczółki ) super też polecam...Ma kilka melodyjek świtełko (na suficie widać latające motylki)regulacje głosnosci i jest na pilota - wygoda .My kupiliśmu jak misiek miał miesiąc ale zaczoł się nią interasowas troche pózniej...A teraz to interesuje się nią ręcznie.Staje przy barierce łóżeczka i ciągnie miśki...
kasiarys7
2007-09-16
23:56:27
Email
katarzyna_j jak jeszcze nie odeszły ci chęci wejścia na strone nivejki to najprościej www.nivea.pl < produkty < wyświetlą sie wszystkie grupy kosmetyków nivea a pośród nich nivea baby - kosmetyki dla dzieci < i tu są wszyskie kosmetyki dla maluchów ...powodzenia...daj znać jak poszło.
kasiarys7
2007-09-16
23:57:34
Email
A czopki Viburkol są naprawde rewelacyjne - SUPER -
katarzyna_j
2007-09-17
08:37:32
Email
Znalazłam w końcu na tej stronie ten krem. Mało intuicyjny serwis, skoro mnie pokonał. Mam w domu informatyka i webmastera i strony sa mi nieobce. Na tej się pogubiłam. :) A od jakiej temperatury ten kremik nakładacie na pyszczki?
kasiarys7
2007-09-17
09:06:53
Email
ja juz teraz nakładam...
monia_ireland
2007-09-17
10:11:33
Email
ja nakladalam nawet w lecie-caly rok go stosuje boi w lecie jak slonko z wiatrem to chronil przed niechciana opalenizna:)a teraz pogoda jets jak najbardziej do stosowania go:)
donka
2007-09-17
10:32:20
Email
dziewczyny,to jesli za tydzien wyjde na 1-szy spacer z niunia,to juz pwinnma nkaldac jej jakis krem na buzke?
kasiarys7
2007-09-17
15:54:47
Email
donka - jak najbardziej.Ja smarowałam juz małemu buzie jak go zaczełam werandować - urodził sie zimą więc pierwsze dwa tygodnie podziwiał świat z balkonu...hehehe Śmiało mozna go używać od pierwszych dni..
katarzyna_j
2007-09-17
16:17:21
Email
No to będę używać od następnego spaceru. Ciekawe, czy Kubutek polubi smarowanie. Mam nadzieję, że nie tak, jak wkładanie bluzy przed spacerem. :) Pediatra radziła, żeby najpierw posmarowac kremem maleńki fragment buźki i sprawdzić, czy nie uczula.
martunia--22
2007-09-17
16:24:48
Email
dziewczyny, ratunku!!! 7 tygodni po urodzeniu Majki dostałam okres, trwa on już 8 dzień (zawsze5-6 dni), krwawienie przybiera na sile, jest mocne i krew jest jasna. brzuch mnie nie boli. czy powinnam się zgłosić do lekarza? czy któraś z was ma podobnie? czy może samo się tak zmieniło po porodzie?
ciekawa
2007-09-17
20:59:54
Email
Martuniu spokojnie. Jedne kobiety dostają okres po roku inne odrazu-nie ma reguły a to ze trwa 8 dni to jeszcze nic strasznego.W końcu po porodzie to chodzące bomby hormonalne z kobiet. Musisz tylko sie obserwować jesli rzeczywiscie bedzie bardzo obfity-a twu twu niedajboże jak krwotok wtedy sie wybierz do lekarza. Na twoim miejscu zadzwoniła bym do połoznej i podpytała-ona pewnie spyta ile podpasek zużywasz na dzień i jakoś to oceni.
monia_ireland
2007-09-17
21:05:28
Email
SPOKOJNIE MARTUNIA!!! ciekawama racje-zadzwon do poloznej. NApewni wszystko bedzie ok. Donka mozesz nakladack remik ale dla pewnosci zrob wlasnie probe uczuleniowa:)milego spacerku!!!:))
katarzyna_j
2007-09-18
08:07:07
Email
Ja jestem dzisiaj dokładnie 5 tygodni po porodzie i nadal krwawię, jakbym miała okres, ale niezbyt obficie. Chyba jak się nie karmi piersią, to okres się szybciej pojawia. Tak gdzieś czytałam. Ale dziewczyny mają rację, niech się te położne na coś w końcu przydadzą. Zaraz mi cycki eksplodują, bo Kubutek śpi od 4.00. A wtedy wyssał tylko 15 minut jedną pierś, a druga już nad ranem zmoczyła mi koszulę. Zauwazyłam, że on w nocy jest tak zaspany, że bardzo mało je. Albo szybciej się najada, bo pokarm nocny tłuściejszy. W każdym razie fajnie, że śpi, bo coś mogę zrobić w domu. Wczoraj był 2 godziny na spacerze, może go za bardzo dotleniłam. :)
Bozena
2007-09-18
10:36:48
Email
ja okres dostalam miesiac po porodzie
Natialia
2007-09-18
12:20:49
Email
hej dziewczyny. Kasiu ja bym chciala zeby Filip mi tak spał. w nocy budzi sie co 1,5 godziny ale moze sie to zmieni bo jak narazie to w poniedzialek skonczyl 3 tydzien
katarzyna_j
2007-09-18
13:17:34
Email
Kubutek od początku budził się co 2-2,5. Tak długo śpi jak go zmęczymy - jak np, goście są i on zamiast śpi to służy za atrakcję. :) Jeszcze tyle ludzi, którzy się nie pojawili, żeby go obejrzeć. Nie wiem, czy to się za pół roku skończy.
monia_ireland
2007-09-18
13:21:12
Email
Natalko pociesze Cie bo moj synke tak samo wstawal-co 1.5 h przez pierwsze 1.5miesiaca a teraz budzi sie raz albo wcale:)))
katarzyna_j
2007-09-18
21:49:13
Email
Chciałabym, żeby Kubuś nie budził się wcale, ale z drugiej strony, co wtedy z moim mlekiem. Czy piersi się przyzwyczają, że w nocy nic ich nie wysysa, czy będa mi zalewać regularnie koszulę i pościel?
monia_ireland
2007-09-18
21:54:16
Email
mi sie wydaje ze jakpokarmu masz duzo to moglyby Ci sie gózki porobic albo i gorzej-zapalenie. U mnie to nie grozilo bo pokarmu jak na lekarstwo:) i chyba tu jest sedno sprawy dlaczego mamgo tak malo-noce przesypiane przez synka:) pewnie dlatego ze nie jadl to pokarm marny bo manry ale zmarniaj jeszcze bardziej.
donka
2007-09-18
22:23:02
Email
ja jestem szczesliwa,jak julitka sie budzi co 1-1.5,a co 2-2.5to juz marzenie prawie nieosiagalne. jka na razie to pol nocy wisi na cycu,a druga jakos z bolem wytrzymuje,zeby co 1.5godz domagac sie cyca. tylko,ze dzis mala konczy dopiero tydz.wiec wiem,ze nie mam co wymagac cudow i musze byc wytrwala. chco w szpitalu lezalam na sali z matka,ktorej corka budzila sie w nocy tylko raz!szczesciara z niej!czekam,az mnie to sczzescie dopadnie.
atena
2007-09-19
08:35:31
Email
Ja walczę z katarem u moich dziewczyn, ta starsza napewno w przedszkolu się załatwiła a u młodszej to już była kwestia czasu i niestety już jest. Ania ma 8 tygodni i budzi się w nocy 2,3 razy ale tak dla pocieszenia mogę powiedzieć że Amelka bardzo mało spała, więc śmiem sądzić że dzieci są naprawdę inne i jak jedno daje się we znaki to te drugie jest dużo spokojniejsze, w moim przypadku tak jest. Starszą dokarmiałam od 2 tyg. życia nutramigenem a teraz mimo że nie jem zupełnie nabiału karmię malutką tylko piersią i to jej wystarcza a jak czasem chcę dać sztucznego mleka to pluje niemiłosiernie :)Moja malutka od kilku dobrych dni zawzięcie z nami rozmawia a jak o 5 rano się obudzi poje troszkę i zaczepia żeby z nią rozmawiać. Zdrówka życzę wszystkim dziecaczkom
katarzyna_j
2007-09-19
08:50:57
Email
Ale masz fajny babiniec. Tylko patrzeć, aż będą ci pannice ciuszki i kosmetyki podkradać. Ja chciałabym mieć drugą dziewczynkę, ale w męża rodzinie dziewczynki się niemal nie rodzą.
katarzyna_j
2007-09-19
13:03:09
Email
Jak w zeszłym tygodniu mówiła, że Kuba nagle zamiast obrabiać jedną pierś 20 minut, to obrabia każdą po 20 minut, tak w tym tygodniu wielki apetyt mu przeszedł i je czasami niecałe 20 z jednej. dzisiaj rano jadł 11 minut i poszedł spać na ponad 2 godziny. Przed chwilą jadł tylko 8. Nie wiem, czy już zaśnie. Kupy się zrobiły dużo mniejsze. Nie wiem, czy to dobrze, bo są takie bardziej suche, jakby cała wilgoć wsiąknęła w pieluszkę, a tylko takie suche farfocle zostają w pielusze. Może coś nie tak jem. :(
Julia
2007-09-19
14:56:26
Email
Kasiu piersi bardzo szybko przestawiają się na mniejszą produkcję w nocy, więc się nie martw, po prostu przez noc, dwie będą przepełnione ale jak nic z nimi nie bedziesz robić (ew można ściągnąć odrobinę mleka az się poczuje ulgę) to się same dostosują. Mam wrażenie, że czasem dziewczyny przesadzają z tymi zastojami. O zapalenie piersi spowodowane zastojem wcale nie jest tak łatwo, nie trzeba panikować jak pierś przez kilka godzin będzie pełna. Przynajmniej ja tak miałam przy pierwszym i drugim dziecku i jakoś nigdy mi się zapalenie nie zrobiło, po prostu poczekałam aż się mały obudził i wyssał wszystko. A Kasiu bardzo mnie ciekawi i musze o to w końcu zapytać - dlaczego śpisz bez stanika? Tym bardziej że jak piszesz mleko Ci wszystko zalewa. Troszkę mnie to dziwi, bo dla mnie stanik to podstawa. Po pierwszej ciąży aż do końca karmienia (9 mies) spałam w bawełnianym wygodnym staniku, zakładałam wkładki, teraz też tak robię a i tak czasem wkładki nie wystarczą i mam mokrą piżamę. Ale nie wyobrażam sobie tak spać bez nieczego. Tak jak Tobie mleko mi samo leci, i co, miałabym zmieniać pościel codziennie? Jak Ty sobie z tym radzisz? Poza tym pełne piersi + grawitacja = obwisłe piersi i naciągnięta skóra, więc z tego powodu też spię w staniku i moje piersi wyglądają ok jak na drugie dziecko, które karmię. Ciekawi mnie dlaczego Ty tak robisz?
atena
2007-09-19
15:08:11
Email
Kasiu, dziewczynki są fajne. Ale moja teściowa stwierdziła że muszę się postarać jeszcze o chłopca, bo chłopcy bardziej ciągnie do mamy a dziewczynki do tatusia. Myślę że coś w tym jest.... w końcu mam dwie córeczki tatusia.A ty Kasiu się na zapas nie przejmuj bo zawsze może być pierwsza dziewczynka w rodzinie. Życzę powodzenia oczywiście jak już się zdecydujecie
wiola31
2007-09-19
15:32:42
Email
Witam Was MAMUSIE.Tak sobie czytam to forum i o trwogo okazuje sie ze moj maluszek ma chyba kolki:(.Ma zaledwie 12 dni, czy myslicie ze to mozliwe? Spi spokojnie jak zasnie, ale z zasnieciem to cudowanie.......potrafimy 2 godziny go lulac...zamyka oczka....my pelni nadziei ze to juz a on albo po prostu otwiera oczka albo sie prezy i w płacz. O wsadzeniu go do lozeczka to nie ma mowy bo histeria.......Zal mi szkrabka i chcialabym mu jakos pomoc......Moze Wy cos zaradzicie
Bozena
2007-09-19
16:53:56
Email
hej wiola ja proponuje czopki Viburcol nieuzalezniaja sa uspokajajace same je stosuje a jeszcze spruboj malemu dac smoczka moze to go uspokoi moj jak sie prezy i wscieka daje mu smoczka i sie uspokaja
atena
2007-09-19
21:45:19
Email
Wiolu kolki często są o takich samych godzinach każdego dnia (u nas bynajmniej tak było). Jeśli to nie jest płacz codziennie a karmisz piersią to może coś zjadłaś co zaszkodziło maleństwu. Ja kupiłam wózek (dla starszej) specjalnie na paskach żeby móc bujać bo ręce to wyciągały się po kostki od noszenia i podrzucania a żal mi było kiedy płakała. Próbuj masować brzuszek, robić ciepłe okłady, są też specjalne kropelki, mam nadzieję że coś pomoże. Trzymam kciuki
katarzyna_j
2007-09-19
22:26:53
Email
Już się tłumaczę, dlaczego śpię bez stanika. Nie cieknę tak bardzo, żeby zmieniać pościel, wystarczy koszula. Chodzi o to, że mam troszkę sutki bolące, bo pewnie jeszcze nieprzyzwyczajone i podrażnione przez dziąselka Kubutka. Boję się, że jak całą dobę zamias oddychać troszkę będą tkwiły pod kompresem z mleka, to nie będzie to dla nich dobre, że nie będa miały szans dojść do siebie. Nie wiem, czy dobrze kombinuję, ale skóra trzymana cały czas w mokrym środowisku to chyba źle. Bo ogólnie w staniku mogłabym spać, bo przeciez on bawełniany, bez fiszbinów. Jak radzisz?
katarzyna_j
2007-09-20
07:56:19
Email
Dzisiaj mnie tutaj cały dzień nie będzie, bo za 5 minut w całym bloku aż do godziny 20.00 wyłączają prąd. Tak to już jest z tymi konserwacjami/remontami. :( Kubuś dzisiaj spał pierwszą noc w śpiworku, bo zimno już w mieszkaniu, a on się odkrywa. Fajna sprawa taki śpiworek. Zdjęcie wstawię jutro.
wiola31
2007-09-20
13:19:18
Email
Witajcie ponownie:) Dzęikuję za odpowiedzi.Myślę sobie, żedzidziuś po prostu jest marudny i płacze jak to dzieci.Martwi mnie tylko, że nie potrafię odczytać jego pragnień i sprawić by nie miał powodów do płaczu:( Ale chyba tak już jest. Maluszek musi trochę dać popalić rodzicom. Sama nie wiem.Czy Waszemaleństwa też często płaczą wydawałoby się bez powodu, w każdym razie ja nie jestem w stanie określić jaki jest tego powód :):):)Chciałam Wam wysłać zdjęcia ale zaduże:( Pozdrawiam serdecznie WszystkieMAMY
kasiarys7
2007-09-20
15:11:59
Email
Dziewczyny tu sa instrukcje zmniejszania zdjęć - sama z nich sie uczyłam.Mam nadzieje że wam się przyda i szybciutko zobaczymy wasze bączki w dziale z fotkami...zmniejszanie zdjęćmożecie też skorzystać z programu photobucketPOZDRAWIAM
kasiarys7
2007-09-20
15:15:08
Email
zmniejszanie zdjęć
Julia
2007-09-20
15:43:59
Email
Kasiu rzeczywiście dostęp powietrza jest ważny, ale wydaje mi się że bardziej wtedy, kiedy brodawki są poranione. A Twoje są chyba tylko obolałe z tego co wiem? Jeśli tylko obolałe, to nie wiem czy powietrze coś daje, bo to jest po prostu sprawa ich przyzwyczajenia się, zahartowania. A powiem Ci, że ja już drugie dziecko karmię a są i tak dni, kiedy brodawki mnie trochę bolą. To jednak duży wysiłek dla piersi wykarmić dziecko, ale czego się dla naszych maleństw nie zrobi, no nie? :o) Więc ja jednak jestem za stanikiem. Wygodny, bawełniany, do tego niezbyt grube wkładki i od razu komfort większy. Zrób jak uważasz oczywiście. Ja natomiast nie wyobrażam sobie spania bez stanika w mokrej piżamie. Pozdrawiam :o)
Basjaa
2007-09-20
20:45:44
Email
Witam Was, jakoś nie mam czasu juz wchodzic na forum (przynajmniej narazie) ale wklejam zajebiste kawały, które spowodowaly ze sie naprawde usmialam :))) Moze dlatego ze na biezacy temat: POLECAM : >> Twoje ubrania: >> Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog >> potwierdzi ciążę. >> Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. >> Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi >> ciuchami. >> _____________________________________________________ >> Przygotowanie do porodu: >> Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. >> Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły >> żadnego skutku. >> Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży. >> _____________________________________________________ >> Ciuszki dziecięce: >> Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, >> koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. >> Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze >> swoimi ubraniami. >> Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? >> ______________________________________________________ >> Płacz: >> Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. >> Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje >> niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. >> Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające >> zabawki w łóżeczku. >> _____________________________________________________ >> Gdy upadnie smoczek: >> Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. >> Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. >> Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. >> ______________________________________________________ >> Przewijanie: >> Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna >> czy czysta. >> Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od >> potrzeby. >> Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży >> się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. >> ______________________________________________________ >> Zajęcia: >> Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do >> zoo, do teatrzyku itp. >> Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. >> Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. >> ______________________________________________________ >> Twoje wyjścia: >> Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do >> opiekunki. >> Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. >> Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się >> krew. >> ______________________________________________________ >> W domu: >> Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. >> Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze >> go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. >> Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi. >> ______________________________________________________ >> Połknięcie monety: >> Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. >> Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. >> Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
Basjaa
2007-09-20
20:45:45
Email
Witam Was, jakoś nie mam czasu juz wchodzic na forum (przynajmniej narazie) ale wklejam zajebiste kawały, które spowodowaly ze sie naprawde usmialam :))) Moze dlatego ze na biezacy temat: POLECAM : >> Twoje ubrania: >> Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog >> potwierdzi ciążę. >> Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. >> Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi >> ciuchami. >> _____________________________________________________ >> Przygotowanie do porodu: >> Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. >> Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły >> żadnego skutku. >> Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży. >> _____________________________________________________ >> Ciuszki dziecięce: >> Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, >> koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. >> Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze >> swoimi ubraniami. >> Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? >> ______________________________________________________ >> Płacz: >> Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. >> Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje >> niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. >> Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające >> zabawki w łóżeczku. >> _____________________________________________________ >> Gdy upadnie smoczek: >> Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. >> Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. >> Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. >> ______________________________________________________ >> Przewijanie: >> Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna >> czy czysta. >> Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od >> potrzeby. >> Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży >> się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. >> ______________________________________________________ >> Zajęcia: >> Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do >> zoo, do teatrzyku itp. >> Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. >> Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. >> ______________________________________________________ >> Twoje wyjścia: >> Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do >> opiekunki. >> Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. >> Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się >> krew. >> ______________________________________________________ >> W domu: >> Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. >> Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze >> go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. >> Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi. >> ______________________________________________________ >> Połknięcie monety: >> Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. >> Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. >> Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.
katarzyna_j
2007-09-20
21:56:20
Email
:) Fajne. Zapisałam sobie na dysku. Ja już przy pierwszym mam syndorm drugiego i trzeciego. Może nie powinnam decydować się na kolejne. :)
katarzyna_j
2007-09-21
08:22:57
Email
Martwię się, bo kupka Kubusia od jakichś trzech dni ni jest już wielką żółtą powodzią tylko takimi ciągnącymi się farfoclami i kompletnie wsiąkniętą w pieluchę wilgocią. Czy to nie jest objaw uczulenia? Z drugiej strony on od tej zmiany kupy je dużo mniej niż w zeszłym tygodniu i może dlatego te kupki nie są takie spektakularne. Poza tym nie wiem, czy mu się jakaś wysypka nie pojawiła na policzkach. Nie są to pojedyncze potówki, tylko więcej krostek w jednym miejscu. Albo uczulenie albo od leżenia przez całe godziny w czasie snu na policzkach mu się zrobiło. Może macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Dzisiejszą noc spałam w staniku i chyba tak będę spać. Nie musiałam walczyć chociaż z cieknącym mlekiem. :) Nie ma to jak rady doświadczonej mamy. :)
katarzyna_j
2007-09-21
08:50:32
Email
Zgodnie z obietnicą wstawiam fotkę Kubusia-śpiwornika. :)

monia_ireland
2007-09-21
09:23:24
Email
Kasiu KUbus robi kupke ze sluzem!!!!!!!!gon do lekzarz da ci lakcid napewno i musiszprzejsc na totalna diete-napewno maalergie pokarmowa!!! wiem bo przerabialam tosamo!!! daj nacco lekarz powiedzial. Buziaki dla Niunia!!
Julia
2007-09-21
10:06:06
Email
Moniu nie strasz Kasi bo się tylko dziewczyna na denerwuje, a kupki są różne i to co jej się może wydawać dziwne wcale takie nie musi być. Kasiu mój Jasiek też robi bardzo luźne kupki, to też jest indywidualna sprawa. Jedne dzieci robią takie kupki inne gęstsze. Poza tym karmisz piersią. Dzieci na sztucznym pokarmie robią kupki gęstsze. Oczywiscie wszelkie wątpliwości powinnaś skonsultować z pediatrą ale bez paniki! Małemu na pewno nic nie będzie, nawet jeśli to alergia to krzywda mu się nie stanie! NAPRAWDĘ! Sorry młode mamusie, nie chcę nikogo urazić, ale czasem mam wrazenie, że za bardzo panikujecie a nerwy nikomu nie pomogą. Kasiu Jasiek też robi takie rzadkie kupy, często z farfoclami jak piszesz (ja to widzę jako takie grudki, nie wiem jak u Ciebie). Położna jak u mnie była powiedziała, że takie grudki w kupce świadczą o tym, że dziecko się najada i są wręcz pozytywnym objawem. Jaś też czasem miał takie ciągnące kupy, które całe wsiąkały w pieluszkę. Ale nie był to jakiś gęsty sluz, który by mnie zmartwił. Naprawdę normalne kupki mogą bardzo różnie wyglądać, mogą mieć różną konsystencję, zapach, kolor. Wszystko zależy od dziecka i od tego co zjadłaś, bo przecież nie jesz na okrągło tego samego, tylko różne rzeczy, nie? Więc kupka może różnie wyglądać. Co do wysypki na buzi, to myślę, że powinnać to skonsultować z pediatrą. My tu chyba nie bardzo możemy doradzić, bo tego nie widzimy, a zobaczyć to najważniejsze, bo to co opisujesz kazda z nas może sobie wyobrazić inaczej. Dzwon więc do swojej położnej albo umów się do pediatry, powiedz o kupkach i buzi i przede wszystkim się nie martw, bo naprawdę nic strasznego się nie dzieje. Acha, cieszę się że dobrze doradziłam ze stanikiem. A Kubutek w spiworku super wyglada! I mamy taką samą pieluszkę w pszczółki :o)
Julia
2007-09-21
10:07:31
Email
Acha a tego czy mniej je naprawdę nie jesteś w stanie ocenić. Dziecko jak rośnie to coraz efektywniej ssie i potrafi się szybciej najeść, np. wystarczy mu 5 min ssania i jest najedzony.
monia_ireland
2007-09-21
10:13:18
Email
ja jej nie strasze bo ja tez myslalam ze to normalna kupka a NIkos robil taka przez miesiac-dopierouwage zwrocila mi ciocia. Adodam dla sprostowania ze karmilam TYLKOpiersia!!! i pediatra powiedzial ze normalna kupka niemowlaczka NIE WSIAKA w pieluszke jak KAsia pisze!!Jezeli kupka ediwdentmie wsiaka w pieluszke to znaczy ze cos jest nie tak. Pozatym ja nie strasze bo sluz w kupie czy alergia pkarmowa to nie choroba tylko sygnal ze trzeba cos zmienic w diecie karmiacej a dziecko powinno dostawas cos na oslone jelitowa jak lakciddaltego kasie popedzam do lekarza:))
monia_ireland
2007-09-21
10:18:38
Email
Julio dlasprostowania: to zejestemmloda mama to nie znaczy ze nie wiem nic na temat kupek-bo ja pisze to co napisalam nie z wyczytanych ksiazek tylko z wlasniego doswiadczenia:) i nie panikuje ani nie pwadam w zadne histerie:) poprostu u nas bylo identyczni. OK moze u Kasi wsiakajaca kupka jest normalna ale z tego co sie orientuje u zadnego dziecka wsiakajace ewidentnie kupki nie dobre-i nie pisze nigdzie ze to choroba-bo to by byla panika. tylko ze Kasia powinna pewnie zmienic cos w diecie. U nas sie okazalo ze Nikos mial alergie na ryby i jajka i u niej moze byc to samo. Pozatym jestem zdniana ze wszystko warto konsultowac z pediatra:)))jak sama piszesz dzieci sa rozne i u Ciebie tez moglo byc inaczej jak w przypadku KUbutka:)Pzdrawiam
monia_ireland
2007-09-21
10:20:06
Email
Kasiu jezeli te wykrzykniki w mojej wypowiedzi sprawili ze wpadlas w panike toprzepraszam alemysleze znasz na tyle moje wpisy i sposob ich formulowania ze nie wyrywasz sobie teraz wlosow z glwy:) jak cos to przepraszam Cie bardzo!!! buzka dla KUbika:)
Julia
2007-09-21
10:35:34
Email
Moniu jasne zgadzam się z Tobą absolutnie i nie chcę podważać Twojej wiedzy. Chodziło mi tylko i wyłącznie o te wykrzykniki. Ja też jestem zdania żeby to skonsultować z pediatrą, ale nie należy po prostu panikować. Jak widać co lekarz to opinia, bo mój znowu powiedział, że jak kupka wsiąka to wcale nie jest nic złego. Najlepiej więc samemu sprawdzić.
monia_ireland
2007-09-21
10:57:03
Email
no no ja szybko pisalam stad krotka wypowiedz i taka dosadna:)jasne-co pediatra to opinia ale na chlopski rozum biorac sam czlowiek jak robi rzadko to tylko jak mu zoladek szwankuje hehe. MYsle ze jak lekarz przepisze lakcid to w niczym nie zaszkodziKUbutkowi Kasi-to tylko na olsone jelitowa i tylko dlatego napisalam zeby gonila do lekarza-szkoda w razie czego zeby malenstwo brzuszek mial bolec.
katarzyna_j
2007-09-21
13:45:22
Email
Na poprzedniej wizycie pediatra kazała mi kupić Acidolac - to chyba takie samo jak Lacidofil - też na poprawę flory bakteryjnej żołądka. Nie podawałam, bo to miało być remedium na to, że był płaczliwy przez 3 dni przed wizytą. Po wizycie wszystko się skończyło, więc nie podawałam. Ale może powinnam jednak mu tę florę poprawić. Spokojnie, nie spanikowałam. Ja nie z tych panikujących, raczej totalny luuuuz. Aż się znajomi ze mnie i męża śmieją, że my tak mało emocjonalnie podchodzimy do różnych poważnych spraw. Ale to nie przeszkadza mi płakać na komediach romantycznych i wzruszac się głupotami. :) Poobserwuje Kubutka przez weekend, bo dzisiaj jak zadzwonię do przychodni, to mnie wyśmieją. Jak się nic nie zmieni, to w poniedziałek się przejdę do lekarza. A co do tego najadania w krótszym czasie, to mam nadzieję, że on po prostu bardziej wydajnie ssie, bo się trochę zmartwiłam, że głodny jest. Ale chyba by krzyczał, a on je te swoje 8-10 minut i idzie spać na 2-3 godziny. Więc chyba nie głodny.
donka
2007-09-21
17:44:01
Email
dziewczyny, czy wasze dzidzie spia dlugo w dzien?ja sie martwie,bo Julitka to raz dziennie pospi 2-3godz,a reszte dnia to przysypia i zarza sie budzi i spi jak"mysz pod miotla".niepokoi mnie to,bo w ten sposob,to nic nie moge zrobic,tylko ciagle jestem uwiazana,bo niunia chce byc na rekach,a jak lezy sama to skrzeczy.nocki tez sa rozne,nie zawwze ladnie przespane. jest tez bardzo wrazliwa na to co jem,mimo ze trzymam diete.czesto sie prezy i pobolewa ja brzuszek.Kasiu,kubutek nie narzeka na brzuszek?z tego co czytam nie jestes stosujesz rygorystycznej diety i jestem ciekawa,czy mu nic?
katarzyna_j
2007-09-22
10:07:58
Email
Ja niemal w ogóle nie stosuję żadnej diety od samego początku. Tak jak pisałam wyzej, teraz martwi mnie kupka (mąż twierdzi, że krostki sa tylko na jednym policzku własciwie i to maleńkie i uważa, że to nie możebyć uczulenie). Kubuś nigdy nie miał kolki. Podobno kolki nie da się przeoczyć. Nigdy się nie pręzył, nie krzyczał tak, żeby go nie można było uspokoić samym pojawieniem się przy nim. Kiedyś tylko przez 3 dni był marudny, ale nie wiem czemu, przeszło mu. Tak jak napisałam w dziale ciązowym, nie jem tylko warzyw wzdymających (strączkowych i kapusty, kukurydzy, papryki, ogórków, kalafiora, brokułów), nie piję mleka i nie jem cytrusów. Za to jem bez ograniczeń jabłka, banany, pieczywo pszenne, chrupkie, płatki śniadaniowe różniste, jogurty, żółty ser, biały ser, kefir, śmietanę, wędlinę, pierś z kurczaka, czasem jakieś chude gotowane wołowe. Jem ostatnio ciągle niemal zupę jarzynową z włoszczyzny, ziemniaków i cukinii, zupe krem z dyni, w której jest trochę zesmażonej cebuli, mięso z ryżem, makaronami i cukinią albo marchewką. Jadłam też jajka na twardo, buraczki takie z mrożonki doprawione octem winnym i śmietaną. Jem tez ciasto, ciastka, paluszki. Piję wodę mineralną, herbatki owocowe (aktualnie rozprawiam się z czarną porzeczką), czasami pozwalam sobie na jabłkowego Marvita, chociaż położna powiedziała, żeby pić raczej połowę niż cały. Nie piję kawy, herbaty czerwonej, czarnej, zdarza się zielona, nie piję piwa, bo mleka mam dość. Nic gazowanego. Zdarzyło się dwa razy frytki zjeść i też zero złych efektów ubocznych. Pomidory tez jadłam ostatnio, ale odstawiłam, bo je podejrzewam o te niekorzystne zmiany, chociaż wcześniej je jadłam, a potem zrezygnowałam z nich na jakieś dwa tygodnie. Kubutek śpi w dzień po każdym karmieniu jakieś 2-3 godziny. Najłużej śpi po kąpieli, bo od 21.00 do około 1.00-2.00. Wtedy ja się też regeneruję. Po południu jak tata z pracy przychodzi to on już nie chce spać, bo tata nosi, rozmawia, przytula, głaszcze. I Kuba się tego dopomina, nie da się odłożyć na chwilę nawet. Ale jak jesteśmy cały dzień we dwoje, to się nie dopomina raczej noszenia. Jak jest nakarmiony i histeryzuje, to albo się koło niego kładę i razem zasypiamy, albo biorę go na spacer, a wtedy rzadko histeryzuje. Nauczyłam go, że mamusia nie nosi. Ja nie mam siły, bo on jednak wazy te swoje 5 kilo, a poza tym cycki mnie bolą, jak go do nich przyciskam. Także od noszenia jest tata i wszyscy goście. Dzisiaj idziemy na imprezę do znajomych to go wynoszą za wszystkie czasy. A my postawimy na stół wódke i wino i w końcu zrobimy pępkowe. :)
donka
2007-09-22
16:38:53
Email
Kasiu,tylko pozazdroscic!naprawde bym chciala,zeby Julitka nie byla tak wrazliwa.juz napisalam na innym watku,ze podejrzewam,ze to moje mleko nie sluzy niuni,bopo bebiku nie ma zadnych dolkegliwosci i spi jak aniolek.nie chce kolki!!!!!!!!!!
agusia83
2007-09-23
10:27:01
Email
Oj ale się pomyliłam, bo zajrzałam najpierw do wrześniowych niemowlaczkow.. a to tu teraz być powinnam.. hehe;) Witajcie kochane;) Dziś mój mały ma już tydzień.. jak ten czas szybko leci.. powoli przezwyczajem się do nowego trybu życia:) czyt. nocnego:) Trochę nie jestem w temacie, ale mam nadzieję, ze szybko to nadrobie;) Buziaczki dla was!
donka
2007-09-23
12:32:59
Email
Aga,ja najpierw mowilam:zeby przetrwac pierwszy tydzien z Julitka,to juz bedzie ok,teraz czekam,az minie 1szy m-c.ale to juz za 2tyg,wiec niedlugo. bylam wczoraj u pediatry z niunia i sie okazalo,ze nie ma kolki,tylko ja mam za duzo laktozy w pokarmie,a mala za malo enzymu laktazy do jej trawienia i moj pokarm jej fermentuje w brzuszku.stad brzuszek nadety jak balon i objawy kolkowe.zeby nie odtawaiac malej calkowicie od piersi mam mieszac bebilon pepti z moim pokarmem,az sie sytuacja unormuje i poziom enzymu wzrosnie wystarczajaco.na razie jednka zrobie kilka dnie przewy od mojego mleka,zeby zeszlo wszystko z zoladeczka.az mi ulzylo,ze to tylko taka przyczyna tych bolesci.
katarzyna_j
2007-09-24
08:15:20
Email
Oj, a jak oni to sprawdzają? I jak pokarm matki może nie pasować jej własnemu dziecku? Czy możesz swój pokarm zmodyfikować dietą, czy po prostu tak masz i nic się z tym nie da zrobić? Ja chyba odkryłam u Kubutka powód złych kupek. Surowe pomidory. Tak mi się wydaje, bo jak odstawiłam, to kupa dzisiaj chyba wróciła do normy. Będę pewna, jak jeszcze jedną zrobi. Wysypka też chyba zniknęła. Mam z nim tylko dzisiaj mały problem, bo płacze, że go nie noszę na rękach. Mieliśmy aktywny weekend - w sobotę długi spacer, potem byliśmy u znajomych do późna, wszyscy go nosili, ale potem poszedł bez problemy spać o swojej godzinie, nawet w obcym miejscu. A wczoraj byłam u mojej babci i dziadka. Też wszyscy nosili i on dzisiaj się tego samego ode mnie dopomina. Ja nie będę go nosić, bo musiałabym to robić cały dzień. Potem go na spacer zabiorę, bo dzisiaj ma być aż 22 stopnie. :)
martunia--22
2007-09-24
11:23:39
Email
cześć dziewczyny. nie było mnie chwilę, bo nie miałam głowy do internetu. okazało się, że Majka ma złożoną wadę serca, która ulega pogłębieniu w kolejnych tygodniach. mamy skierowanie do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, ale dziś jadę jeszcze na prywatną konsultację do Włocławka, mam nadzieję, że lekarz mi powie, czy koniecznie mam jechać do Łodzi czy raczej poczekać. jestem załamana, bo jeden kardiolog mówił, że nie jest tak tragicznie, że mamy czekać kolejne 7 tygodni do następnej wizyty. okazuje się, że pogorszenie idzie błyskawicznie i nie ma na co czekać. zobaczymy, co powie lekarz z Włocławka - może naprawdę jeszcze można poczekać. świat mi się zawalił i pytam siebie, co zrobiłam źle, że malutka jest chora :( :(:(:(
katarzyna_j
2007-09-24
12:04:52
Email
Dobrze, że się pojawiłaś, bo już martwiłam się o ciebie. Nie obwiniaj siebie za wadę serca córeczki. To absolutnie nie twoja wina, to niczyja wina. Nie wyobrażam sobie nawet, co czujesz, ale już nie raz udowodniłaś, że silna z ciebie kobieta, więc walcz o swoją kruszynkę. Konsultacja innego lekarza nie zaszkodzi, bo każdy co innego mówi. Banda konowałów.
donka
2007-09-24
18:18:39
Email
Martunia, tak ci wspolczuje.ja bylam zalamana jak myslalam,ze mala ma kolke,ale to nic w porownaniu z serduszkiem.pewnie,ze idz do innego lekarza i nawet niejednego,zeby sie upewnic,ktory ma racje. ja tez nie myslalam,ze pokarm matki moze nie pasowac dziecku,ale sa i gorsze przypadki podobniez. pokarmu nie da sie zbadac.wnioski trzeba wyciagnac na podtsawie opisu zachowania dziecka.wtym przypadku sie to unormuje,bo po prosu niunia ma za malo enzymu w stosunku do ilosci laktozy w moim mleku.po m-cu ma to dojsc do normy i jest szansa,ze bede znow normalnie karmic piersia,bo latanie z butelkami to srednia przyjemnosc.choc widze,ze juz mam coraz mniej mleka,mimo ze sciagam,ale to nie to samo co maly ssaczek.i tak naprawde,to teskni mi sie za tym,zeby julitka dorwala sie do piersi i przytulila.
donka
2007-09-24
18:24:55
Email
dziewczyny,bylyscie juz na badaniu bioderedk?slyszalam,ze sie je robi po 3 lub 6tyg.ja zdolalam zapisac julitke dopiero na 28 listopada!na szczescie lekarka ostatnio ja zbadala i mowila,ze sa ok.
martunia--22
2007-09-24
18:43:22
Email
Łódź... Centrum Zdrowia Matki Polki... Majkę czeka zabieg na serduszko. kiedy - dowiem się jutro, pani doktor ma sama nas umówić na wizytę. nie wiem właściwie co pisać... w głowie mam pustkę, ciągle ryczę albo chce mi się ryczeć... dobrze, że jesteście, że mogę Wam to napisać, komuś, kto zrozumie :( ....
ciekawa
2007-09-24
19:34:49
Email
Martuniu kochanie trzymaj sie jesteś taka dzielna:) szystko bedzie dobrze wszytskie w to wierzymy. Musisz byc dobrej myśli.
Goga66
2007-09-24
20:03:33
Email
Martuniu - przechodzisz koszmar. Strach o własne dziecko to okropne przeżycie. Na szczęście większość wad serduszek malutkich dzieci z powodzeniem się operuje a Polacy są dobrzy w tej dziedzinie. Trzymamy kciuki. Będzie dobrze. Za kilka lat już nie będziesz pamiętać tych wszystkich okropności
katarzyna_j
2007-09-24
20:27:49
Email
Martuniu, kup sobie może najnowszy numer "Twojego dziecka". To jest gazeta polecana przez Instytut Matki i Dziecka. W środku w tym numerze jest cała wkładka na temat serca właśnie - o wadach serca także. Może coś ci się z tego przyda.
katarzyna_j
2007-09-25
08:26:31
Email
Donka, Kuba dzisiaj kończy 6 tygodni, a ja go zapisałam na 23 października, czyli za miesiąc jakby nie patrzeć. Zapisująca powiedziała mi, że jak nie było żadnych komplikacji przy porodzie, to nawet lepiej jak później, dziecko większe. Ale to tylko wizyta jest, a USG to oddzielna sprawa. Podobno na USG kierują dopiero jak uznają, że coś jest nie tak. Wtedy to już pójdę prywatnie. A na tę wizytę i tak muszę mieć jego pesel, którego jeszcze nie mamy, więc czekam. Dzisiaj znów nie będę się tutaj pojawiac, bo znów cały dzień nie mam prądu z racji jakiejś konserwacji w bloku.
martunia--22
2007-09-25
08:59:51
Email
Kasiu, dziękuję za informację o gazecie. dziewczyny, dzięki za wsparcie. kiedy tak oglądasz w tv reportaże o chorych dzieciach, to pokiwasz głową i powiesz - biedne dziecko... a kiedy to spotyka Ciebie, Twoje maleństwo.... nie życzę najgorszemu wrogowi tego, co teraz przeżywam :(
kasiarys7
2007-09-25
09:07:46
Email
Martunia jestem z toba i wierze że wszystko będzie dobrze że niunia wyjdzie z tego obronną ręką...Buziaki...Wiesz ja jestem z Łodzi jakbys potrzebowała pomocy , informacji to jetsem gotowa...Co prawda mieszkam w drugim końcu miasta niż szpital ale chętnie ci ( wam ) pomoge...Moje gg 3800562.Pozdrawiam was cieplutko...
agusia83
2007-09-25
09:26:49
Email
Martuniu.. ojejku.. tak mi przykro.. ale musisz wierzyć, ze wszystko będzie dobrze.. bo tak będzie , sama zobaczysz.. jestem z tobą..
kasia_m
2007-09-25
20:58:12
Email
Martunia trzymaj się, wierzę że wszystko będzie dobrze.
monia_ireland
2007-09-25
21:01:54
Email
Marti glowa do gory badz silna to i niunia bedzie silna!!!!!razem to przetrwacie i wszystko bedzie dobrze!!!macie siebie i musicie byc dzielne!!!!!Trzymamy za Was kciuki!!Ucalowaniadla Majeczki!!!!!!!!!!!!czekamy na wiesci
Bozena
2007-09-25
21:07:32
Email
jeju martuniu wspulczuje ci ale niebuj sie bedzie dobzre jestmy z toba
Bozena
2007-09-25
21:07:32
Email
jeju martuniu wspulczuje ci ale niebuj sie bedzie dobzre jestmy z toba
katarzyna_j
2007-09-26
07:41:22
Email
Z tego, co się orientuję, wady serca u dzieci są całkowicie, bez żadnych pozostałości wyleczalne. Bądź dobrej myśli.
atena
2007-09-26
09:21:43
Email
Martuniu wszystko będzie dobrze, zobaczysz .Medycyna poszła mocno do przodu. Trzymam kciuki. Całuski dla Mai
bea1978
2007-09-26
12:38:51
Email
Martuniu nam również jest bardzo przykro ale chciałam Ci powiedziec kilka słów na pocieszenie.Mojej kuzynki córcia (również Majka) urodziła sie również z dziurą w sercu (tak mowiono pospolicie)wada sie pogłebiała dosc szybko, powiem ci że operację przeszła pomyślnie, dziś jest zdrową dwuletnią dziewczynką :)Buziaczki dla malutkiej, trzymajcie się.
agusia83
2007-09-26
15:46:14
Email
Martuniu odezwij sie proszę.. napisz co tam u was słychac.. bo strasznie się martwie..
donka
2007-09-27
07:44:19
Email
no,dzis nasza mala kruszynka sie popisala w nocy!nie dosyc,ze robi coraz wieksze problemy przty wieczornym usypianiu,to wstala po 2-3godz,zjadla i usnela z wielkim bolem po godz marudzenia!potem wstala znow po 2godz i przez 1.5godz marudzila!stwierdzilam,ze nie masie co meczyc,wiec poszlismy z mezem na wczesniejsze sniadanko.zawinelam mala w rozek z mysla wziecia ja do kuchni,a ona momentalnie w rozku zasnela!!!!!!!i spi!!!!!chyba juz calkowicie sobie poprzestwaiala dzien z noca!jak ja tego oduczyc?przeciez jest za mala,zeby ja zabawiac dluzej przed kapaniem,zeby nie spala,bo ona i tak nas olewa i spi.tylko dlaczego tak ladnie spi w dzien,a nie w nocy?
donka
2007-09-27
08:13:05
Email
mam jescze pytanko:po jakim czasie mialyscie wizyte patroanzowa w domu?jutro minie 2tyg od naszego wyjscia ze szpitala,a jescze nikt sie nie zjawil.chyba musze zadzwonic i zapytac.
katarzyna_j
2007-09-27
09:06:22
Email
To Kubuś dzisiaj w nocy odwrotnie. Rozwoziliśmy wieczorkiem zaproszenia na chrzest z nim razem, więc kąpiel przesunęła mu się z 20.00 na 21.00. Poszedł spać około 22.00, a wstał dopiero o 2.30! Wzięłam go do łóżka, nakarmiłam, wsadziłam w śpiworei i odłozyłam (było przed 3.00), poszedł spać po króciutkim mruczeniu i przerzucaniu główki z boku na bok. Obudził się dopiero o 6.50. :) Pierwszy raz przespał noc w zasadzie z jedną pobudką. Co do wizytyw patronażowej, to ja wyszłam ze szpitala w piatek, w poniedziałek moja szwagierka poszła do najbliższej przychodni, zgłosiła mnie i dziecko w rejestracji i zostawiła mój numer telefonu. Położna zadzwoniła następnego dnia i umówiłyśmy się na piątek rano. Także tydzień czekałam po wyjściu ze szpitala. A zgłosiłaś się? Bo oni tak sami z siebie to nie przyjdą. Nie wiedzą, że przybyło im dziecko w okolicy, bo szpitale takich informacji same im nie przekazują.
agusia83
2007-09-27
09:25:21
Email
O KURCZE.. a ja myślałam ze to własnie szzpitale informują ośrodki o narodzinach dzieci.. ja tego nie zgłosiłam i cały czas czekam.. nikt mi nie mówił, że trzeba to zgłosić, tylko w szpitalu zapytali się jakiego wybieram pediatre dla maluszka.. i do jakiej przychodni jestem zapisana.. wiec myślałam, że to oni wszystko załatwiaja.. chyba musze tam zadzwonić!
bea1978
2007-09-27
10:52:20
Email
Hej mamusie, z tymi położnymi to wydaje mi sie ze jest chyba róznie. W mojej miejscowosci to szpital zgłasza, że urodziło sie w danej dzielnicy dziecko i już dalej sprawa sie sama toczy, czyli info idzie do położnej z tego rejonu i ona sama przychodzi bez umawiania. Z lekarzem rodzinnym jest tak że samemu sie wybiera ale u mnie to wyglądalo tak, że jak polozna przyszla, polecila nam dobrego lekarza i zapisywała. Miała przy sobi specjalne druczki do wypełnienia i to ona przekazywała do lekarza moje zgłoszenie.
bea1978
2007-09-27
10:54:20
Email
Acha i lekarz pediatra po jakims czasie sam przychodzi do domu, bada maleństwo itd. Ja nigdzie nie musiałam wychodzic żeby cokolwiek załatwiac.
Julia
2007-09-27
12:20:00
Email
Martuniu teraz dopiero przeczytałam co Wam się przydarzyło. Strasznie Ci współczuję :o( Ale bądź dobrej myśli, tak jak piszą dziewczyny wady serca są uleczalne i na pewno Twoją kruszynką zajmą się wspaniali fachowcy. Na pewno strasznie Wam teraz trudno, ale dobrze że są ludzie, którzy chcą i potrafią Wam pomóc. Trzymam bardzo mocno kciuki za Was i żeby wszystko się dobrze skończyło! Pozdrawiam! I napisz zaraz jak coś będzie wiadomo.
donka
2007-09-27
12:45:51
Email
u mnie bylo identycznie jak u Agi: w szpitalu pytali jaka przychodnie wybieram dla dziecka,wiec stwierdzilam,ze oni juz poinformuja kogo trzeba.kurcze,zapomnilalam w koncu do tej przychodni zadzwonic i spytac-skleroza!
katarzyna_j
2007-09-27
13:09:30
Email
U mnie nie pytali w szpitalu o przychodnię, więc uznałam, że oni tego nie załatwią. Na pierwszej wizycie u pediatry byłam już jak Kuba miał miesiąc. Położna właśnie mnie zapisała. Nie podpisywałam jeszcze żadnego druczku, że wybieram tego konkretnego pediatrę, więc nie wiem, czy nastepnym razem trafię do tego samego, czy do innego. Teraz nie ma rejonizacji, więc właściwie mogę sobie wybrać przychodnię na drugim końcu miasta, więc szpital nie załatwiał tego za mnie.
katarzyna_j
2007-09-27
13:09:30
Email
U mnie nie pytali w szpitalu o przychodnię, więc uznałam, że oni tego nie załatwią. Na pierwszej wizycie u pediatry byłam już jak Kuba miał miesiąc. Położna właśnie mnie zapisała. Nie podpisywałam jeszcze żadnego druczku, że wybieram tego konkretnego pediatrę, więc nie wiem, czy nastepnym razem trafię do tego samego, czy do innego. Teraz nie ma rejonizacji, więc właściwie mogę sobie wybrać przychodnię na drugim końcu miasta, więc szpital nie załatwiał tego za mnie.
bea1978
2007-09-27
13:56:23
Email
Czyżby tylko w mojej mieścinie był porządek i odpowiednie dbanie o kobiety z noworodkami?:)
Julia
2007-09-27
14:08:17
Email
U nas trzeba było tylko zgłosić dziecko w przychodni telefonicznie i położna się umówiła na wizytę. Przyszła zaraz następnego dnia po telefonie a dwa dni po naszym wyjściu ze szpitala. Potem była u nas jeszcze 4 razy, zostawiła nr tel i pozwalała dzwonić kiedy tylko bedzie trzeba. A lekarz przyszedł po 3 tygodniach, także pierwszą wizytę w przychodni miałam po 6 tyg od porodu, przy pierwszym szczepieniu. Acha, położna na pierwszej wizycie przyniosła wszystkie papierki do wypełnienia, wybrałam pediatrę, ona mi wyjaśniła wszystko a propos szczepionek, diety, opieki nad dzieckiem, pooglądała mnie (tzn. krocze i piersi), odpowiadała na wszystkie pytania. Siedziała u nas całą godzinę wtedy. Bardzo fajna babka, zresztą ta sama która przychodziła do nas jak urodziłam Bartka.
katarzyna_j
2007-09-27
15:55:24
Email
Moja też długo siedziała i mnie obejrzała. Poszłam też do niej na zdjęcie szwów. Zostawiła telefon do siebie, ale już więcej nie przyjdzie tak sama z siebie, chyba, żeby coś się działo. Lekarz w ogóle do domu nie przyjdzie. Niby jeden kraj i to nieduży, a w każdym mieście inne porządki.
kasiarys7
2007-09-27
16:53:30
Email
U mnie było tak samo jak opisuje beal .Połozna przyszła w trzeciej dobie po powrocie ze szpitala i tez najpierw zaczeła ode mnie a pózniej Huberta...zostawiła do siebie telefon i kazała dzwonić o kazdej porze dnia i nocy .A lekarz - pediatra przyszedł ze szpitala w którym rodziłam .
W szpitalu pytaja sie o przychodnie do której che zeby dziecko nalezało i z tej własnie przychodni przychodziła połozna.Nic nie załatwiałam.Ale jezeli macie jakies watpliwosci to zadzwoncie i dopytajcie sie.Może najpier do szpitala czy zgłosili to do przychodni albo bezpośrednio do przychodni czy zostali poiformowani o nowym pacjencie.Ale jeżeli w szpitalu nie pytali o przychodnie to gdzie mieli zgłosić????????hmhm...Najlepiej zadzwonić...
donka
2007-09-27
17:55:30
Email
juz wszystko wiem,bo zadzwonilam:szpital zglosil,tylko polozna jeszcze mnie nieodwiedzila,poniewaz ja wybralam przychodnie znajdujaca sie dosc daleko ode mnie i ona nie wie,czy dostanie sluzbowy samochod,zeby przyjechac!(mimo,ze nie marejonizacji,to robia problem jak sie jest z daleka).pionformowala mnie wiec o szczepiniu w 7tyg zycia dziecka i wtedy pediatra obejrzy dziecko. a mnie ona odwiedzi jak jej pozwola czyms dojechac!!!fajnie,nie?nie zalezy mi az tak na jej wizzycie,bo szwy mi zdjal moj gin,a z dzieckiem u pediatry juz i tak bylam,ale mimowszystko paranoja!
ciekawa
2007-09-27
18:29:05
Email
Donka paranoja ale nie dlatego ze nie przyjedzie ale dlatego że powinna być rejonizacja położnych-jak sobie wyobrażasz ze jedna kobieta będzie jeździła po pacjentkach mieszkających w rożnych częściach miasta? A wiecie ile one maja za pacjentkę?? 43 grosze!!!!!! Lekarz czy przychodnia to inna sprawa ale patronat położnych jak najbardziej powinien być rejonizowany-tak jak u nas. Bo za te pieniądze to za co ta kobieta ma dojechać?
katarzyna_j
2007-09-28
08:43:24
Email
A ja z innej beczki. Kubuś robi już od kilku dni kupy o normalnej konsystencji, nie wsiąkające w pieluchę, nie śluzowate, ale za to kolor zmienił się z jaskrawo żółtych na ciemno zielone. Czy to normalne?
Marti
2007-09-28
11:19:52
Email
Cześć Dziewczyny!! To moja córeczka Martynka urodziła się 7 sierpnia! Pozdrawiam

katarzyna_j
2007-09-28
12:05:36
Email
Rzadko nas odwiedzasz. A zdjęcia niestety nie widać. Może polskie znaki w nazwie ma. :(
monia_ireland
2007-09-28
12:55:29
Email
tak Kasiu-kolor zielony wbrew pozorom nie zawsze swiadczy o tym ze cos nie tak. Owszem -jakby sie Kubus prezyl to sygnal ze cos nie tak. Nikos odkad )tez mial alergie pokarmowa i robil kupki ze sluzem zolciutkie jak kurze jajka i tez wsiakajace w pieluszke)jak wszystko sie unormowalo kupki zaczely byc geste i zielone a nawet takie szarawejak zaprawa murarska. Teraz to inna sprawa bo podaje mu modyfikowane ale jeszcze jak byl na piersi to tez tak mial.
katarzyna_j
2007-09-28
15:27:29
Email
No to dokładnie u mnie taka kolejność zdarzeń. Ale dzisiaj już chyba była bardziej żółta niż zielona. Mąż przeczytał gdzież, że zielona kupka jest oznaką, że ruszył w końcu jak nalezy układ pokarmowy. :)
katarzyna_j
2007-09-29
07:53:00
Email
Dzisiaj rano Kubuś zrobił śliczną żółtą kupę nawet bez żadnych grudek. A teraz śpi z tatą, a ja jem, bo już nie mogłam z głodu wytrzymać. Uroki weekendu, że mogę Kubusia komuś powierzyć. :) A dzisiaj w nocy Kuba pobił chwalebny rekord. Spał od 20.30 do 4.00, czyli 7,5 godziny. Ja też się trochę wyspałam dzięki temu. Problem jest tylko z mlekiem. Zalałam sobie dwie wkładki i stanik. Może będę musiała z laktatorem w nocy działać. Ale to trochę bez sensu, żeby, jak dziecko daje spać, bo samo śpi, ściągać dla odmiany mleko po nocy. :) Dzisiaj ma byc ładna pogoda. W planach mamy wypad do Łazienek. :)
monia_ireland
2007-09-29
08:23:47
Email
ciesze sie ze kupka dobra:) a zielona czasmi nawet swiadczy o tym ze maluch jest nienajedzony-no ale Twojemy maluchowi to nie grozne:)kolor kupki nie jest tak wazny jak jej konzystencja:) UDANEGO SPACERKU-my tez zaraz gdzies wyruszamy:))
martunia--22
2007-09-29
09:20:56
Email
hej dziewczyny. Maja waży już około 4700 g, ani to dobrze, ani źle. po prostu jest drobna, ale systematycznie przybiera. kilka dni temu badano jej utlenowanie krwi, pani doktor była zadowolona z wyniku, więc chociaż jedna dobra wiadomość ;) dwa i pół tygodnia do wizyty w Łodzi, nie mam pojęcia ile dni przyjdzie nam tam spędzić.. muszą zrobić Mai badania i zdecydować o zabiegu (zabiegach). jak na razie czujemy się dobrze, tylko ciągle jakiś żal pozostaje, przekonanie o niesprawiedliwości świata.... pozdrawiamy Was :*:*:*
monia_ireland
2007-09-29
12:10:59
Email
Martusia dobrze ze sie odezwalas:) badzie dobrze-nie ma innej opcji!!!! pamietaj!!!!!razem dacie rade!!!! ucaluj Majusie!!!
ciekawa
2007-09-29
20:30:53
Email
Trzymamy kciuki z Nastusią;):)
katarzyna_j
2007-09-29
21:48:32
Email
Przez te dwa tygodnie postaraj się zebrać jak najwięcej informacji na temat wady serduszki malutkiej. W razie, jak będą lekarze proponować różne rozwiązania, zabiegi, żebyś wiedziała, o czym mówią, na co się zdecydowac, bazując na doświadczeniu innych, fachowych informacjach w internecie, gazetach.
agusia83
2007-09-30
08:38:21
Email
Mój Kacperek dziś kończy dwa tygodnie:) Chcemy iść z nim na nasz pierwszy spacerek.. no i w nocy bardzo ładnie dziś spał.. od 21 do 1:35.. mam nadzieję, ze niedługo bedzie tak bił rekodry jak twój Kubutek Kasiu;)))
agnieszka_z
2007-09-30
09:38:07
Email
Kasiu jak Kubus zacznie tak dlugo spac to piersi przestana w nocy tak duzo mleka produkowac i bedzie po problemie :)
katarzyna_j
2007-09-30
21:40:58
Email
No właśnie tak mi się wydawało, że dwie pierwsze noce strasznie zamokła mi wkładka, stanik, koszula, a dzisiaj w nocy już nie. Czyżby tak szybko się przystosowały? Dzisiaj ściągnęłam nad ranem swoje pierwsze mleko do mrożenia. :) A czemu tak późno na pierwszy spacerek? dopiero po dwóch tygodniach? Korzystajcie póki pogoda ładna. Podobno spacery hartują. :)
katarzyna_j
2007-10-01
07:56:16
Email
Dzisiaj idę z Kubutkiem na pierwsze szczepienie. Nie wiem, czy znów go będą oglądać wnikliwie i ważyć, ale wczoraj mąż go zważył i okazało się, że już 5700. Matko, jak on przybiera niesamowicie. Już dostał takiej tłuściutkiej drugiej brody. :)
donka
2007-10-01
12:01:33
Email
julitka jutro skonczy 3tyg,a w piatek wazyla juz 4100!urodzila sie wazac 3300.lekarka stwierdzila,zeza duzo przybiera i teraz ja karmie na godz,bo przy tych kolkowych bolach dzieci maja nieswiadomy odruch ssania i ciagle chca jesc,mimo ze nie sa glodne.nadmiar jedzenia obciaza im zoladeczek i tworzy sie bledn e kolo,bo to powoduje bol.totez nasza corcia jest na diecie-hahaha.dzis tak pieknie na wdorze,ze chyba caly dzien spedzi na spacerku!
katarzyna_j
2007-10-02
09:24:27
Email
To rzeczywiście nieźle przybiera. Czytałam gdzieś, że rzeczywiście przy kolce dzieci ciągle by ssały. Ja zauważyłam, że Kubuś jest o wiele spokojniejszy, radośniejszy i więcej śpi spokojnie, gdy mniej w dzień czasu spędza przy cycku. A jak ma ciąg dni, kiedy by jadł i jadł, to jest potem marudny. Wczoraj udało mi się zaszczepić Kubę tylko na żółtaczkę. Nie dostał reszty szczepionek, bo pediatra uznała, że najpierw go wyśle do neurologa. Ona chyba w ogóle ma fioła na punkcie neurologa, bo już ostatnio miała taki pomysł zupełnie bez powodu. Teraz przyczepiła się do tego, że przewrócony na minutę na brzuch nie podniósł od razu główki, że zaciskał piąstki (potem nawet stwierdziła sama, że od razu rozprostował, ale na wszelki wypadek da skierowanie) i że rączki mu się trzęsą. Powiedziałam, że tylko teraz mu się trzęsą i że jest zmęczony po weekendzie z rodziną, która go nosi i spać nie daje, ale i tak nie chciała go zaszczepić. I teraz dopiero za miesiąc, bo po żółtaczce miesiąc trzeba czekać.
donka
2007-10-02
18:14:56
Email
Kasiu,a w domu jak go kladziesz na brzuszek,to bez problemu dzwiga glowke do gory?zauwazylam,ze dla lekarzy to jest waznei zwracaja szczegolna uwage czy miesnie dopowiednio pracuja.jesli uwazasz,ze Kubus nie ma z tym problemu,to po prostu idz,odbebnij wizyte i juz. Julitka jest takim silnym lobuziaczkiem,ze juz dzien po porodzie jak aj wzielam na prosto do dobicia po jedzeniu,to juz chciala sama dzwigac glowinke nie opierajac jej na mnie. jak lezy na brzuszku,to tez kreci glowka we wwzystkie strony bez problemu. dzis cala nocke mialysmy przerywana,bo chyba bole kolkowe zamiast minac ok.23.00, trwaly cala noc i tak spalysmy jka myszki pod miotla. niech juz minie jej 3m-c i ta wstretna kolka odejdzie daleko!!!!
Bozena
2007-10-02
18:45:54
Email
witam wszystkie mamusie jak tam wasze dzidziusie moj jak narazie jest grzeczniutki rozesmiany i rozgaworzony hihi ma juz 2 miesiace i 4 dni glowke strasznie dzwiga juz ja dluzszy czas sam uczymuje i co najgorsza niechce wogule lezexc tylko siedziec masakra ale coz dzieci roznie sie rozwijaja ;) a wasze malenstwa jak tam wszystko ok ?? pochwalcie sie jakimis nowymi fotkami bo juz napewno urosly pozdrawiam i duzo buziakow dla maluchow
katarzyna_j
2007-10-02
21:54:43
Email
U mnie kwestia odbębnienia tej wizyty u neurologa, bo Kubuś w domu bez problemu dźwiga główkę od dawna, na długo, wysoko. No, ale nie wzięła sobie moich relacji do serca. A na brzuszku uwielbia leżeć. Właściwie niemal całą dobę spędza w tej pozycji, oprócz jedzenia, kąpania i przewijania i czasami jakiegoś krótkiego noszenia. Zdjęciami chwalę się w dziale ze zdjęciami, ale tutaj też coś wkleje, żeby ożywić wątek. :)

bea1978
2007-10-02
22:07:48
Email
Kasiu moze Twoj lekarz zauważył jakieś niepokojące oznaki u małego,o których nie wspomniał. Moja lekarka jak córka była mała tez skierowała nas do neurologa dzieciecego, powiedziała tylko że cos ja niepokoi właśnie jesli chodzi o podnoszenie główki. U neurologa okazało się że mała miała napięcie mięśniowe jednostronne i trzeba było z nią jeździc na rehabilitacje. Nie mówię że Twojemu małemu cos dolega, pewnie wszystko jest oki ale dla swiętego spokoju i czystego sumienia lepiej jechac do neurologa żeby obejrzał dzieciatko. My też mówiliśmy ze nic małej nie jest, po co to skierowanie itd,później tylko się cieszylismy ze w porę lekarka zareagowała, bo rehabilitacja szybciutko dawała poprawę.Pozdrawiam :)) Kubutek śliczniutki, buziaczki dla niego :)
donka
2007-10-03
09:39:57
Email
oj,nie moge rozgryzc tej mojej corci.jednej nocy placze i nie moze spac przez ten brzuszek,a drugiej usnie i spi jak aniolek bez problemu.zawsze slyszalam,ze kolka jest regularna i dziala jak w zegarku,a u nas jedna wielka nieregularnosc.z drugiej strony,to dobrze,bo chociaz co druga noc sie wyspimy:)
katarzyna_j
2007-10-04
08:25:00
Email
Pójdziemy do neurologa na wszelki wypadek. No nich go obejrzu. Mam nadzieję, że nic go nie zaniepokoi. A co do spania, to Kubuś po czterech nocach pod rząd, kiedy spał jednym ciągiem po ponad 7 godzin, ostatnio już śpi trochę mniej - 4-5 godzin. Ale to nasza wina, bo nie kąpiemy go o zwykłej porze (zawsze coś wypada) albo po kąpieli goście są i go jeszcze noszą. Taki los małego dziecka. Ale powoli goście się kończą. Mam nadzieję, że nie będa wracać, żeby go znów oglądać. :)
Bozena
2007-10-04
20:31:34
Email
a oto maly szkrab (juz nie taki maly) wazy 6100 i mierzy 64 cm i hmm wyglada na to ze chcial by juz raczkowac tak sie odbja na nuzkach ze szok i nawet jak na brzuszku lezy to chcial by sie poruszyc tak tymi nuzkami rusza
Bozena
2007-10-04
20:32:22
Email
nietam gdzie czeba nacisnelam :(

Bozena
2007-10-04
20:33:18
Email
i jeszcze jedno u matki chszestnej na raczkach hihi

ciekawa
2007-10-04
22:18:31
Email
Śliczne maluszki:) Donko regularność kolki jest prawda tylko 50% Nastusia na przykład miała ostrych kolek tylko kilka dni-potem okazjonalnie i zupełnie nieregularnie. Trzeba przeżyć i już:)
agnieszka_z
2007-10-04
22:37:06
Email
Niezla fryzura :) same wloski sie tak ukladaja?? moj maly na razie tak majta glowka na boki, ze z tylu wytarl sobie wloski i ma lysy placek o srednicy 3 cm:)
agusia83
2007-10-05
07:53:10
Email
Mój malutki też glówkę ładnie dźwiga:) Jestem z niego taaaaka dumna;) Zreszta jak każda mamusia ze swojego dzieciątka;) Noc z dnie mu sie pomylila i nie chce się nastawić tak jak być powinno.. ale tak się czasem zdaża, do końca 3 m-ca powinno sie wszystko wyrególowac.. teraz w niedzielę bedzie miał już 3 tyg:) Ciekawa jestem ile przybrał na wadze..

Strona 13 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum