szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - Termin na: maj 2007


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 320 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, 272, 273, 274, 275, 276, 277, 278, 279, 280, 281, 282, 283, 284, 285, 286, 287, 288, 289, 290, 291, 292, 293, 294, 295, 296, 297, 298, 299, 300, 301, 302, 303, 304, 305, 306, 307, 308, 309, 310, 311, 312, 313, 314, 315, 316, 317, 318, 319, 320, 321, 322, 323, 324, 325, 326, 327, 328, 329, 330, 331, następna
Napisano: Treść:
Monik
2006-10-07
Email
Witam wszystkie przyszłe mamusie!!! Mój temin porodu wyznaczony został na 19 maja 2007. Chętnie nawiąże kontakt z mamusiami, które mają podobny termin porodu. Fajnie stworzyć taką grupkę:)) Jak narazie nie czuję się rewelacyjnie, mam mdłości, jestem okropnie osłabiona. Do południa nic nie mogę jeść, a wieczorem jem za dwoje. Psują mi się ząbki, a cera jak narazie nie wygląda najlepiej:(( Czekam na Wasze opinie, piszcie jak się czujecie itd. Pozdrawiam
Asia26
2007-05-26
10:01:18
Email
Dopisuje się do życzeń. Wszystkiego naj, naj, naj!!!!
rewellka
2007-05-26
12:29:11
Email
Dla wszystkich mam, tych świeżutkich majowych i tych z większym stażem wszystkiego najlepszego. Słonecznych uśmiechów od waszych dzidziolków ;-)
noemi
2007-05-26
19:38:21
Email
Monia, gratulacje:)no to wszystkie majówki mają dzidizusie i moga świetować Dzień Matki:) doświadczone mamy, pomocy. jakie są objawy kolki? i czy możliwe, że moja 10dniowa córcia już na nią cierpi?
monia_ireland
2007-05-26
20:09:11
Email
czesc Mamusie!!:) my juz w domku-ja tylko sie melduje iu elce nakarmic Nikodemka:) dziekuje wam za wsparcie-nawet nie wiecie jak pomagalo. A co do pokarmy Motylku i Joasiu jak trylko dojechalam do domu piersi zaczely sie robic gorace-jest pokarm:) ciocia(na noworodkach pracuje-kolejna pomoc) wycisnela ze mnie siare i dla malemu-nauczyla mnie i jego jak ssac i wogole, kapac itd:) jestem przeszczesliwa ze nareszcie Go mamy w ramionkach!!!:)odezwe sie pozniej Kohane Forumowiczki:)
ciekawa
2007-05-26
20:29:07
Email
Monia_i nareszcie w domku ale masz szczęście w takim dniu już u siebie-jeszcze raz gratulacje:) noemi położna mówiła że kolki mogą się zacząć niemalże od razu. jeśli dziecko ma sucho jest mu ciepło, nie ma za gorąco a napina się, brzuszek ma wzdęty-twardy to zapewne kolka-tyle ja pamiętam.
Goga66
2007-05-26
21:20:11
Email
Noemi - możliwe - pierwsze objawy u Zuzi były po chyba 2 tygodniach. Dziecko jest niespokojne płacze często. Potem krzyczy, robi się czerwone na buzi. Ma kłopoty z gazami, wzdęty brzuszek. Niełątwo rozpoznać kolkę. Ale jeżeli będzie to sie nasilać z każdym dniem, to pewnie kolka Zawsze trzeba jednak sprawdzić u lekarza, bo bywają różne problemy z jelitami i przy podejrzeniu kolki dobrze jest zrobić USG brzuszka żeby wykluczyć np. niedrożność jelit. Pierwsza rzecz to wyklucznie mleka, wołowiny i cielęciny z diety mamy.
motylek
2007-05-26
21:48:25
Email
Hej ja tylko na chwilkę bopadam ze zmęczenia:( Moniu_i jeszcze raz gratulacje! No i bardzo się cieszę, że masz pokarm! Uadło się:) i Nikodemek się najada:))) Joasiu słodkie te maluszki! Ja też swojego Aniołeczka wkleje maleńkiego:) Monia_i jak bedziesz miała rtroszke siły i czasu to poprosimy zdjatka Nikosia:) a oto Kinia

motylek
2007-05-26
21:50:12
Email
z Mamunią

motylek
2007-05-26
21:50:33
Email
i tutaj

motylek
2007-05-26
21:52:27
Email
i tu...

motylek
2007-05-26
21:56:52
Email
a teraz uciekam spatulku... dobranoc Mamunie
ciekawa
2007-05-26
22:24:19
Email
Motylku jakie śliczne zdjęcia:) Oj Tobie chyba też poleciało zdrowo z ciążowej opuchlizny(??) Na buzi jesteś o wiele szczuplejsza:)
Asia26
2007-05-27
08:25:48
Email
Moniu_i, bardzo się cieszę, że jesteście już w domu. Piękny prezent na Dzień Matki. Motylku, przepiękne zdjęcia! Tak się wzruszylam, że aż się poryczalam. Cieszę się waszym szczęściem i nadal czekam na swoje.
lidiamital
2007-05-27
08:31:24
Email
No piekne jesteście obie Motylku! Ciekawa na dzień dobry uśmiech wariata moja ty CESARZOWO!!! Monia czekam na odp. czy rady pomogły. Całuski!!!
ciekawa
2007-05-27
08:54:16
Email
Lidia w jakim gnieździe Tyś sie wykluła:):)):)??? Normalnie nawet jak by sie człowiek starał to nie idzie sie uśmiechnąć jak Ty coś napiszesz:):) Ach kurcze-będzie mały cesarz:)
motylek
2007-05-27
10:36:09
Email
Czesc kochaniutkie:))) dziekuje za komplemenciki:) milo sie je czyta i ze was wzruszają takie zdjęcia:) Ciekawa rzeczywiscie u mnie na twarzy jest roznica spora, ale zauwazylam ze woda dalej mi sie zatrzymuje i w tygodniu pojde chyba do lekarza... bo pije przeciez wode litrami, herbatke, soki itd, a siusiam hmmm prawie nic.... jak waga mi zeszla 10,5 kg w dol tak stoi od kilku dni! Nie mam dalej czasu nadrobic czytania waszych wpisow bo jestem zmeczona. Dziewczyny potrzebuje rady- malutka juz 2 dzien/tzn noc - budzi sie ok 4-5 i sie prezy i krzyczy i tak mi jej szkoda! Co jakis czas daje jej cyca, troszke poje ale znowu sie prezy, baczkow nawet nie puszcza tylko sie meczy i brzuszek napina... I masuje ją, klade na brzuszku, nosze na ramieniu, robie cieple okladziki na brzuszek i nic... dzisiaj zasnela na 40 minut od 7.30-8.10 i znowu to samo... w koncu zmeczona o 10 zasneła znowu i babcia zabala ja na spacerek zebym mogla troszke pospac. Ale jek ona tak bidulka krzyczy i cierpi to mi sie serce kraja i czuje sie troche taka bezradna ze nie moge jej pomoc choc staram sie jak moge. Zabralabym te bolączki od niej gdybym tylko mogła... bo mnie w serduchu sciska! a dzisiaj jak plakala i byla do mnie przytulona to tak slodko moj nosek ssala i to mnie rozbroilo po prostu... Czy mozna jej jakąś herbatkę podawać zeby jej pomoglo? no ja oczywiscie nie jem nic co mogloby jej szkodzic dlatego mnie to martwi jeszcze bardziej bo od czego to? Poradzcie cos prosze!!!!
Goga66
2007-05-27
13:46:49
Email
Motylku, to może być takie kolkowe. Z wlaszcza, że cyklicznie o tej samej porze. Lepiej takie rzeczy konsultować z lekarzem. I jak pisałam - zdaniem wielu lekarzy lepiej zrobić USG, bo u dzieci nie tylko kolki dają nieprzyjemne reakcje, także różne problemy z jelitami. Co do Herbatek koperkowych - no cóż - jedni uważają, że pomagają, inni, że wywołując gazy pogarszają sytuację. Trzeba probować, co dziecku pomoże. Jak skończy kilka tygodni można dawać już srodki
Goga66
2007-05-27
13:51:03
Email
mam na myśli środki przeciwkolkowe ale one na ogół w 100 proc. nie pomagają. Jeżeli to kolka - nie życzę to zazwyczaj kończy się w 4 miesiącu, kiedy układ pokarmowy dojrzeje. Do tego czasu , no cóz - cierpi mama i maluszek :( ale na szczęście bardzo szybko oboje zapominają. Znam to z autopsji - Zu miała od 3 nad ranem do 14- 15.00. Przede wszystkim nie pij mleka i niczego gazowanego, żadnych serów, cielęciny i wołowiny.
Goga66
2007-05-27
13:51:29
Email
A Wasze fotki słodkie :)
ciekawa
2007-05-27
15:33:38
Email
Motylku a była już u was położna-mam wykaz położnych z Olsztyna z telefonami. jeśli nie to tylko odezwij sie do mnie bo ja nie pamiętam gdzie ty mieszkasz one maja rejonizacje-trzeba zadzwonić dopytać kiedy przyjdzie-przypomnieć się. to opieka zupełnie bezpłatna. Ehh zaraz sama do ciebie napisze:)
sylwetkar
2007-05-27
18:25:01
Email
Drogie panie pisze w imieniu żonki.macie gorące pozdrowienia.jutro bendzie wiadomo czy bendzie leżeć do 12.06. czy może wcześniej.

sylwetkar
2007-05-27
18:27:02
Email
a to przed szpitalem

ciekawa
2007-05-27
19:26:03
Email
Trzymamy kciuki:) I witamy przyszłego tatusia na forum:) Duże buziaki dla żony:)
bela
2007-05-27
19:55:15
Email
MONIA_i serdeczne gratulacje. Wracaja szybciutko do formy. Buziaczki dla Ciebie i Nikosia. Jak znajdziesz chwilke to opisz jak bylo
Goga66
2007-05-27
20:01:11
Email
Monia_I gratulacje! Dziewczyny - czas chyba na wątek majowy w niemowlaczkach? No i na założenie topiku dla dziecka w dziale chwalimy się. Chętnie bedzimy oglądac zdjęcia - jak się maluszki rozwijają
monia_ireland
2007-05-27
22:16:25
Email
dziekuje:) porod byl jak porod-bolal ale juz nic nie pamietam-nawet to krocze-jakos dalo mi siedziec juz 2h po porodzie-widok synka zakrywal kazde cierpienie:) o 7.20 odeszly mi wody w domu-pojechalismy do szpitala tam mi jeszze lekazr pecherz caly wyciagna i chlusnelo ze mnie jak z niagary. Mialam bardzo duzo wód. Ok 9.00 zaczely sie skorcze ale na tyle ze moglam jeszcze chodzic a maz mi masowal kregoslup bo oczywiscie krzyzowe mialam:( o 11.00 juz odlatywalam z bolu. Ciocia robila co mogla. Kladla mnie na materacu na sofie w roznych pozycjach maz masowal mi plecy a ona to uginala noge to przekrecala mnie na bok to sluchala tetna malego i dawala nimalze gryzc swoja reke. Przyjechalam z 1.5cm rozwarciem i szyjka lekko skrocona-podala mi cos i juz kolo 10.00 byly 4 cm i szyjka zgladzona. ok 14;40-15.00 10cm i bole parte-przeszlismy z pokoiku na porodowke-wtedy juz odlatywalam-ale myslalam sobie zeby nawet mi cesarke proponowali to nie dam sie-musze dac rade naturalnie no i bez znieczulenia oczywiscie. Parcie mialam olbrzymie ale maly nie mogl wyjsc na zaden sposob-nie obylo sie bez naciecia i co sie okazalo-byl niesamowicie poowijany pepowina!!!szelki mial i nozki okrecone-pepowina nad wyraz dluga ciocia mowila ze pierwszy raz taka dluga widziala i dlatego tez wydawalo sie ze dzidzius gigant bo ta pepowina mu dodawala gabarytow-cale szczescie ze miala te ok 80cm bo inaczej by sie mogl maluszek udusic. No i jak wyszla glowka to juz plakalam ze szczescia bo reszta to byla kwestia "doparcia":)i ukazal sie nasz Nikuś kochany:) zaraz oczywiscie wyladowal u mnie na piersiach i byl calowany przezemnie i tatusia:)minelo wszystko-bol poszdl w zapomnienie:) pozniej lozysko jeszcze-to ciocia urodzila za mnie:) jakos przyparla brzuch i wyszlo samo ze mnie praktycznie-lekko poparlam tylko. No i szycie-to bylo okropne bo wogole znieczulenie niby jak u dentysty a ja i tak wszystko czulam-ale to juz byl zaden bol:)Dalam rade chodz bolalo i powiem wam jedno: nie wyobrazam sobie tego porodu bez mojego meza i mojej Ani cioci kochanej!!!Lekarz byl i pomagal ale nie chcialam jego sluchac wogole za to Ania byla dla mnie jak Anioł Stróz ktory wiedzialam ze chce dla mmnie jak najlepiej i robila co mogla by mi pomoc:) udalo sie:)zmykam bo wola Gwiazdor:)
Asia26
2007-05-27
22:47:56
Email
Monia_i dzięki za bardzo szczególową relacje! Szybko, ci poszlo z porodem. Wiesz co mnie zastanawia - dlaczego na USG nie wykryli że maly jest poowijany pępowiną?! Cale szczęście że byla dluga i Nikosiowi nic nie jest. Jeszcze raz gratulacje!!!!!!!!!!
ciekawa
2007-05-27
23:09:13
Email
No widzisz Monia a tak sie martwiłaś ze nie dasz rady:) Z tą pępowiną jak widać nie wszytko czasem da sie zobaczyć i przewidzieć. Och jak ja Ci zazdroszczę:(
Asia26
2007-05-28
09:42:04
Email
Ciekawa, ty zawsze coś poradzisz. Mój brzuch od kilku dni wydaje dziwne odglosy. Jak mala się rusza to slyszę taki odglos jakby pękl malutki balonik. Tak jak w kopercie ochronnej pęknie folia z pęcherzykiem powietrza. Co to może być?
ciekawa
2007-05-28
10:01:07
Email
toś mi pytanie zadała;) Kurcze wiesz mnie ostatnio też dość głośno pracują jelita-puka stuka jak sie gazy przesuwają-brzuch już dawno nie rośnie a maluch owszem to uciski mam ale nigdy od ruchów maluszka...hmmm...... Tak sobie myślę ze bombelek powietrza w worku owodniowym-to raczej nie możliwe. Może to w jelitach nie od dziecka? Nie masz wzdęcia? A upławów nie miałaś większych-napewno nie straciłaś wód???? a jak z siusianiem też w normie??? Bo w razie co to lepiej sprawdzic czy szczelne wszystko. Wiesz mój leży głową do góry to jak Ty masz odwrotnie to może wierzganie nóżkami rzeczywiście inaczej słychać.
ciekawa
2007-05-28
10:05:39
Email
Tak sobie teraz przypomniałam ze miałam coś takiego ale ewidentnie w jelitach na dole-nawet trochę sie tym krepowałam bo słychać było jak kurcze bączki:) Ale tylko w jednym dniu. Ja nie mam problemów z wzdęciami czy zaparciami wcale ale jak miałam wcześniej to espumisan łyknęłam i odrazu pomagał. Ale to już ty lepiej wiesz co czujesz i w którym miejscu. matko jutro obrona wrrr denerwuje sie-wracam do nauki:)
Asia26
2007-05-28
10:11:21
Email
No wlaśnie wzdęć nie mam i ewidentnie slysze te bombelki w worku. Dziwne! Jak bylam 2 tyg temu na usg to gin powiedzial, że wody są ok. Ide po poludniu do szkoly ćwiczyć parcie, to spytam polożnej czy warto się tym martwić. A pijesz liście maliny? Ja od dzisiaj zwiększam dawke do 3 szklanek dziennie. Ponoć pomaga. Zaraz lece do zielarskiego kupić następną paczkę.
Asia26
2007-05-28
10:13:39
Email
Kurcze, to już! W takim razie będę trzymala kciuki. Nie przemęczaj się z nauką i wyjdź trochę na spacer dotlenić się. POWODZENIA!
ciekawa
2007-05-28
10:28:31
Email
Ta malina musiała by być bardzo mocna-taki napar z kilku torebek. ja nie pije bo mnie to na nic planowo mam 3 tygodnie jeszcze a i tak cesarka to lepiej nie ingerować.
Asia26
2007-05-28
10:30:41
Email
Malina dziala tylko na rozmiękczenie szyjki macicy, przez to ból jest mniejszy przy jej skrócaniu. A co do cesarki, to glowa do góry! Może maleństwo się jeszcze obróci.
noemi
2007-05-28
10:49:22
Email
Goga, lekarz wezwałam jeszcze wpiatek rano. ale byłam tak wykończona po czwartku, on mówił o powietrzu w brzuszku, o tym, ze dziecko sobie jeszcze nie radzi. ale nie uzył słowa kolka, a ja jakoś nie spytałam. dopiero jakiś czas po jego wyjsciu na kartce, którą zostawił przeczytałam, ze to kolka. zastanawiam się czy sa rózne kolki czy to TA kolka. co o tym myśłisz, bo sama nie wiem. Motylku, ja tak mam od czwartku. jestem wyczerpana, a u Lenki trwa to prawie cały dzień. wieczorem mija, ale ja i tak zmeczona jestem jak nie wiem co. Lenka miała tez problem z kupkami i baczkami, ale odkąd masuje jej rzuszek jest lepiej. no i nic nie mozna dawać jeszcze takiemu maleństwu, dopiero od 3 tygodnia . sama nie wiem czy [pić koperek, bo cześć osób mówi, ze pogarsza to jeszcze samopoczucie dziecka. chyba tylko zaciskanie zębów pozostaje:(
Goga66
2007-05-28
10:56:32
Email
Noemi - strasznie Tobie i malutkiej współczuje. Też z Zu to przechodziłyśmy. Chodzi chyba o TĘ kolkę :( Niestety jeżeli to kolka to potrwa pewnie do 4 miesiąca, kiedy układ trawienny się odpowiednio rozwinie. Inna sprawa, że mnie zawsze mówiono, że lepiej zrobić USG brzuszka, bo te same objawy dają problemy z jelitami (także niedrożność, jakieś uchyłki czy coś takiego. My zrobiliśmy to USG. Tak jak mi kiedyś lekarz powiedział - jeżeli kogoś stać to powinien zainwestować w 3 USG - bioderek, brzuszka i przezciemiączkowe. To ostatnie, to jest jedyna okazja obejrzenia mózgu, czy gdzieś nie ma niedotlenienia. Łatwiej i szybciej zapobiega się wtedy zbyt dużemu lub małemu napięciu mięśnioowemu. ALe to są koszty konkretne i to akurat zostawiłabym do czasu jakiś podejrzeń w tej materii
lidiamital
2007-05-28
11:38:51
Email
Noemi u nas wyglądało to tak samo dopiero wieczorem ustępowała kolka. Tak było do 4 msca. Ja słyszałam o sab simplex sprowadzane z niemiec. Ja nie miałam. Nic nie pomagało ani infacol ani esputicon, espumnisan i inne cuda. W dzień spał po 5 minut np: 3 razy dziennie, czyli 15 minut w dzień. Debridat tez nie działał. Stosowałam mu 3 tyg i nic. Wiec przestałam go faszerować. Jedyne co mu pomagało to ciepła kąpiel czasami trwała do 40 minut dolewałam wody i polewałam brzuszek. Koperek też nie jest rozwiązaniem po on również powoduje rozpychanie jelitek gazami które chcą się wydostać. Kładź maleństwo często na brzuszek niech ćwiczy mięśnie. Nagfrzewaj pieluszki i kładź wyprasowane na brzunio. Ale nie za gorące. Współczuje ci strasznie bo wiem co to znaczy.
pinkie
2007-05-28
12:03:38
Email
Tomciowi pomagał infacol, herbatki i woda koperkowa pogarszały sprawę. A najlepiej , tak jak Lidia - wlewałam wody do wanny i kąpałam, nawet 2-3 razy dziennie. W kąpieli z masażem brzuszka - od razu przechodził ból.
Malwina
2007-05-28
13:41:26
Email
Witam, Wszystkim mamom gratuluje dzieciaczkow. Moja mala Natalka byla dzieckiem tylko jedzacym, kupczacym i spiacym; ale to sie juz zmienilo. Nie wiem czy pod wplywem pochwal babc. Ale teraz glownie je i kupczy...a spanie? Czasem. No chyba ze mowimy o spaniu na lozku z mama lub na rekach i obowiazkowo blisko piersi, by w kazdej chwili moc sobie possac, niekoniecznie jesc. Kochane malenstwo.
noemi
2007-05-28
15:39:07
Email
dziewczyny, wielkie dzięki za rady. mój brat ma przeslac mi dzis mailem filmik, na którym pokaza mi masaz, który pomagal ich córce:) a z tymi pieluszkami to jak się dokładnie robi? mam je jeszcze raz prasować? jestem tak zmeczona, ze trzeba mi mówić wprost, bo sama już nie mysle:) jutro tez dostane te kropelki niemieckie, ale zaim mozna je bedzie wypróbować jeszcze troche czasu minie. pocieszajace jest to, ze malutka przybiera pięknie na wadze:) wazylismy ja w sobotę przed kapielą - 3865 g:) mały pączuszek:) no i wczoraj byl pierwszy spacer. wieczorkiem postaram się w końcu Wam ją pokazać:)
monia_ireland
2007-05-28
16:03:38
Email
hej. wpadlam tylko poinformowac Was ze Sylwestkar pozdrawia i za 3h bedzie mamusia bo na 19:00 ma zaplanowana cesarke!! Trzymajcie kciuki za nia bo sie boi!!!!Oby wszystko bylo dobrze!!!!!!!!!!!
ciekawa
2007-05-28
16:22:51
Email
O właśnie zdążyłam napisać w czerwcówkach:) A ja byłam u gina-rozpoznał mój wisielczy nastrój. Zbadał konkretnie-pierwszy raz bolało ale niech tam. Za tydzień idę do niego na dodatkowe usg bo on taki pewien tego ułożenia nie jest. No i za tydzień powie co i jak w razie skurczy.
Joanna26
2007-05-28
21:26:16
Email
Ciekawa,powodzenia jutro!!!A Sylwetka juz po zapewne?Noemi,przykro mi,ze Lenka tak sie meczy:(Motylku,Twoja niunia tez biedna:(Nie znam dzieciaczka,ktory by nie mial jakichs problemow z brzuszkiem,mniejszych lub wiekszych:(Monia,co u Was?:)Malwina,moja mala tez juz teraz nie spi w dzien tyle co wczesniej.Ale za to dzis po kapieli po prostu padla,nie pamietam kiedy ja odlozylam do lozeczka o 20,tak jak dzis - nie wiedzialam,co ze soba zrobic!:)
Asia26
2007-05-29
09:38:20
Email
Ciekawa, POWODZENIA!!!! Daj znać jak poszlo!
Goga66
2007-05-29
10:33:27
Email
Noemi - pieluszkę sie prasuje i ciepłą (nie gorącą) kładzie na brzuszek. Są też w aptekach poduszeczki żelowe do nagrzewania brzuszka. Niedrogie. Tylko w jednym i drugim wypadku trzeba pilnować żeby było to ciepłe a nie b. ciepłe, bo dziecko ma delikatną skórkę. Poduszeczkę lepiej kłaść na pieluszkę. Częśc ma bawełniane etui
ciekawa
2007-05-29
10:39:10
Email
No Laski mamuski:):) Obroniłam sie na 5!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:) Ale ekspresówka choć musiałam trochę pogadać;)Zaczęli przed 9.00 zanim zdążyłam dojechać bo sie mąż guzdrał i a potem wszystkie światła na trasie sie popsuły:):) Haha:)A i słuchajcie zarz po obronie dostałam smsa że sylwetkar wczoraj po 19.00 powiła córcie;) Gratulujemy:)
ciekawa
2007-05-29
10:40:01
Email
I miałam jeden spory skórcz-ale bezbolesny:)
Asia26
2007-05-29
10:51:21
Email
Moje GRATULACJE! Dla Ciekawej i Sylwetkar. No to teraz Ciekawa, będziesz mogla spokojnie oczekiwać na swojego bobaska bez zbędnych emocjii :)
katarzyna_j
2007-05-29
11:05:32
Email
Ciekawa gratuluję wspaniałej obrony. Jakoś na razie udało się ze stresu nie posypać. ;) Poczekaj jeszcze troszkę, nie dołączaj do majówek, bądź wierna czerwcówkom. :) Mając 2 dyplomy będziesz mogła dziecko terroryzowac, że ma się dobrze uczyć, bo odziedziczyło twoje geny. :)
Joanna26
2007-05-29
12:33:50
Email
Dziewczyny,gratuluje:)))Noemi,te rozrzana pieluszke najlepiej polozyc na kaftanik,wtedy nie bedzie to dla didzi szokiem.W sklepie dzieciecym widzialam termofory-maskotki.Moze cos takiego by Ci sie przydalo?Pozdrawiam Was cieplutko.
Joanna26
2007-05-29
12:35:44
Email
A wiesz co, Noemi?Snilas mi sie ostatnio.To zabawne,bo nigdy Cie nie widzialam,nawet na zdjeciu:)Ciekawe,na ile moj sen zgadzal sie z rzeczywistoscia:)
motylek
2007-05-29
12:38:21
Email
Sywetkar gratulacje! Doczekaliście się Zuzi:))) Ciekawa Tobie również gratuluję:) A my wczoraj przechodziliśmy to samo co Noemi i Lenka... Kinia spała w nocy i było ok, po 6 zaczęła się juz budzić po godzinie, pojadła, znowu godzinka snu jeszcze raz tak samo, a jak już się obudziła o 11- to na dobre! I biedulka się prężyła cały dzień i masowaliśmy, na ramieniu nosiliśmy, na brzuszku kładlismy, kąpaliśmy i przez cały dzień spała może kilka razy po 10-najdłuzej 15 minut, nawet na spacerze usnęła dopiero pod koniec a i po 15 minutach się obudziła... W końcu Babcia przyszła z pomocą:) Ponosiła, pomasowała i ponagrzewaliśmy z daleka suszarką brzuszek, to się uspokoiła, dałam jej cycusia i w końcu o 21 usnęła! Po 10 godz męczarni... Ale cieszę się, bo w nocy ładnie spała i dziś jest wszystko ok:) I mam nadzieję, że tak już zostanie, bo ja się tak męczy to serducho mięknie...
ciekawa
2007-05-29
12:45:31
Email
Bidne maluszki oby moje nie miało kolki ale eh jak coś będzie trzeba to jakoś przejść. Ale jestem odprężona-miałam posprzątać ale chyba sie chwile zdrzemnę-teraz mogę bezkarnie;)
noemi
2007-05-29
13:07:30
Email
dziewczyny, Lenka śpi. jestem w takim szoku, że co chwila sprawdzam, czy oddycha:) tak przyzwyczaiłam się do krzyku, że jakoś tak dziwnie cicho w domu teraz:) nie powiem, że mi źle, ale boję się cieszyć, że to moze już nie wróci. Ciekawa, wielkie gratulacje. teraz odpoczywaj i jedz lody póki możesz:) mamusie, mam pytanie dot. spacerów; Lenka ma 13 dni i dopiero od nedzieli wychodzimy z nią na spacer, czyli była dwa razy. pierwszy sacer trwał ok 15 minut, wczorajszy juz jakies 25. tak się zastanawiam kiedy bedę mogla zacząć z nią chodzic na godzinkę, dwie. rozumiem, ze słońce najostrzejsze powinnyśmy rzesiedzieć w domku i wychodzic popołudniami, tak? no i kiedy będę mogła trochę lżej ją ubierać? no i kiedy będę mogła wypić cappucino;)))) oj, napiłabym się kawki:)
noemi
2007-05-29
13:10:30
Email
Joasiu, mam nadzieję, ze w Twoim śnie wyglądałam lepiej niż w rzeczywistości:) wczoraj kiedy zostałam zapytana którędy na spacerek powiedziałam: tam, gdzie nie ma ludzi:)) wyglądam fatalnie, czuję się jak cżłowiek pierwotny:) dobra, korzystam z okazji i włączam depilator, bo nogi jakoś mneij gładkie się zrobiły:) ciekawe kiedy poczuję się atrakcyjna kobietą, bo na razie czuję się jak matka polka, która nie ma czasu się uczesać:)))
Goga66
2007-05-29
13:14:59
Email
Noemi - jak mała skończy miesiąc to lekka mała kawka nie zaszkodzi. Zu nie reagowała na kawę ale niektóre dzieci są pobudzone. Musisz sprawdzić. Także, czy nie wywołuje kolki. Capuccino takie z torebek jest za ciężkie moim zdaniem i ma mleko, co niewskazane przy kolkach raczej.
Co do spacerów - w takie pogody, co za różnica na ile wychodzisz? Wszędzie tak smao ciepło. Ważne, żeby były to ocienione miejsca a w nieocienionych żeby dziecko było dokładnie osłonięte od słońca. Żebys jej nie przegrzewała czyli nie ubierała cieplej niż siebie albo super cienko i tylko pieluchą przykrywała lub wręcz niczym. Ja z Zuzą od razu wychodziłam na godzinne a czasem 5-godzinne spacery po lesie. Przsydaje się w takich miejscach moskitiera, ale jest cień, dużo tlenu i cisza. Dziecko przyzwyczaja się do spacerów i weranduje w chłodne miesiące.
Goga66
2007-05-29
13:16:42
Email
Co do kawy to jak możesz unikaj ale jak b. lubisz, to czasem wypij.
Goga66
2007-05-29
13:18:38
Email
I z pytaniami o maluszki przenieście isę do niemowlaczków - tam wiecej osób odpowie. Już ciężarówkami nie jesteście :)
noemi
2007-05-29
13:21:03
Email
czekam az Monik założy majowe niemowlaczki:) w końcu ona pierwsza:)
pinkie
2007-05-29
13:29:21
Email
Popieram, jedna kawa dziennie lub rzadziej nie zaszkodzi. Ale tez radze bez mleka :)
ciekawa
2007-05-29
15:35:07
Email
Na szkole mnie tez mówiono ze można ale raczej naturalną i po karmieniu bo do następnego zdąży sie wysiusiać prawie wszystko. No i lepiej poczekać tak z 2-3 tygodnie. Matko wpadłam w wir sprzątania:):) Musze zdążyć zanim sie posypie a kurcze jest co sprzątać;)
noemi
2007-05-29
17:44:34
Email
z kawą poczekam aż mała miesiąc skończy. wtedy wybiore się na cappucino:) wiecie, ja w ogóle zielona jestem jeśli chodzi o jedzenie. w szkole skupialam sie jednak na porodzie, wszystko inne wydawało się być mniej ważne i teraz mam:) jem bułki z pieczonym schabem, a na obiad pieczony lub gotowany na parze schab, ewentualnie drób. nic więcej. no i piję wodę z domieszka soku jabłkowego lub porzeczkowego. tak się zastanawiam co można by jeszcze. a kawa bez mleka traci dla mnie cały smak, niestety. kupiłam mleko sojowe, ale gdzies przecyztalam,zeby nie pić. bądź tu mądry i pisz wiersze:) a moja dzidzia grzeczna ciągle, teraz smcznie śpi. cisza przed burzą??:)
Goga66
2007-05-29
18:36:32
Email
Noemi - gotowane warzywa, pierogi z jagodami czy truskawkami, czy mięskiem. Zupy, lazania ze szpinakiem i mięsem, ryby, kompoty. Spytaj w niemowlaczkach, co jadły mamy dzieci z kolką. Ja głownie drób gotowany, czasem pierogi.
ciekawa
2007-05-29
19:57:58
Email
Noemi a u mnie mówili tak ze wszystko normalnie jeść-od tego jakby z założenia wyjść, tylko lekkostrawne i no te wzdymajace raczej bardzo ostroznie. Cała resztę trzeba obserwować jak reaguje dziecko-choć to zapewne nie łatwe. Bo jak już jest kolka to kurcze zadanie nie lada przed mamą.Acha i te zupy to też u nas mówili ze wszystkie-no kapuśniaki fasolowe i grochowe malusio. A nie masz jakiejś grupy wsparcia po porodzie-u nas jest-można przyjść do poradni laktacyjnej albo dzwonić do prowadzącej-jak trzeba to przyjedzie. To nie takie łatwe zmienić nawyki żywieniowe-powinni wydać książkę kucharska dla mamusiek:) Ja nadrabiam na zapas sałatkami owocowymi bo nie wiadomo co będzie po porodzie;)
katarzyna_j
2007-05-29
23:00:50
Email
Ja interesuję się troszkę odżywaniem, taki konik. :) Noemi (i inne świeżutkie mamusie), tu link do artykułu o diecie karmiącej matki: http://serwisy.gazeta.pl/zdrowie/1,56681,1329741.html Kolejny artykulik mam w wordzie i nie mogę go teraz znaleźć. Tutaj piszą, co na samym początku powinno się jeść: "Twoja dieta powinna zawierać jasne pieczywo, chleb graham, drobne kasze, np. mannę, jęczmienną, drobne makarony oraz ryż. Powinna zawierać duże ilości pełnowartościowego białka dostarczanego z chudych produktów mlecznych (uwaga na nadmiar mleka!), jajek (jedzonych 3-4 razy w tygodniu), chudego mięsa, a od czasu do czasu także chudych ryb np. soli, pangi czy dorsza. Przygotowując posiłki, pamiętaj, że niewskazane jest ich smażenie na tłuszczu, polecane jest natomiast gotowanie lub pieczenie. Z warzyw wybieraj np. delikatną marchewkę, dynię, buraczki, ziemniaki, a także cukinię i kabaczki. Zadbaj także o jedzenie owoców, np. dojrzałych jabłek, bananów czy moreli. Do smarowania pieczywa wybieraj masło (nie zawiera niezdrowych dla organizmu tzw. izomerów trans kwasów tłuszczowych), a do gotowych potraw używaj tłuszczów roślinnych, np. oliwy z oliwek. Unikaj słodyczy dostarczających pustych kalorii, a także alkoholu i napojów gazowanych. Zamiast tego wybieraj raczej słabe herbatki owocowe i ziołowe, np. napary z rumianku czy kopru, niegazowaną wodę, a także soki owocowe i warzywne." (...) "Powinnaś zatem uważać na cytrusy, truskawki, mleko, soję, orzechy, ryby, czekoladę i kakao, gdyż często przyczyniają się one do rozwoju alergii pokarmowych. Jeśli natomiast w Twojej rodzinie nikt na nią nie cierpi, możesz stopniowo włączać do swojej diety te produkty, obserwując uważnie reakcję swojego maluszka na wprowadzoną nowość. Dobrze, byś wiedziała, że dzięki Twojej diecie maluszek będzie czuł się dobrze. Częste kolki, na które cierpi duża część małych dzieci, nie muszą być problemem, pod warunkiem że w czasie ich wystąpienia będziesz stosować się do kilku zasad: - Unikaj produktów o właściwościach alergizujących, np. cytrusów, truskawek, soi, orzechów, ryb, czekolady, kakao czy mleka. Bardzo często to one właśnie odpowiedzialne są za nasilanie objawów kolki u dziecka. - Zrezygnuj ze spożywania produktów o silnych właściwościach wzdymających, np. nasion roślin strączkowych - grochu, fasoli, kapusty, kalafiora, kalarepki, ogórka czy rzodkiewki. - Przygotowując posiłki, postaraj się jeść warzywa głównie w formie przetworzonej, np. gotowane w niewielkiej ilości wody lub na parze. Zwykle są one lepiej tolerowane przez przewód pokarmowy niż surowe. - Zrezygnuj ze świeżych wypieków: ciepłego pieczywa czy ciasta drożdżowego, których spożycie także może nasilać kolkę. - Uważnie obserwuj reakcję dziecka i eliminuj także inne produkty, po których objawy kolki się nasilają." Mam nadzieję, że troszkę pomoże.
Asia26
2007-05-30
05:48:41
Email
Katarzyna_j jesteś boska! Ja co prawda jeszcze czekam na mojego bobaska, ale już mnie nurtuje temat co można jeść karmiąc piersią. Bardzo ci dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź w tym temacie. Wszędzie gdzie szukalam znajdywalam tylko ogólne info, a chcialam siędowiedzieć jakich konkretnie produktów nie można jeść. Jeszcze raz dzięki!
Joanna26
2007-05-30
08:58:02
Email
Noemi,wiesz co,tak mnie troche zastanawia ten schab,ktory jesz.Moze jednak bezpieczniejsze bylyby piersi kurczaka?Schab w jakiejkolwiek postaci wydaje mi sie dosc ciezki.
Moj Niuniek przespal w nocy 6 godzin w jednym ciagu:)Tfu tfu bez uroku...:)Asia,a co z Toba?Maj sie konczy!
Joanna26
2007-05-30
08:59:18
Email
No i dlaczego nie spisz o piatej rano??:)
Goga66
2007-05-30
09:03:34
Email
Schab pieczony chyba nie zaszkodzi. Ale dobry i pewnie lżejszy tez jest indyk, królik, kurczak. Byle nie wołowina i cielęcina, bo jeśli kolka powiązana jest z nietolerancją krowiego mleka, to i najczęściej mięsa. Niestety - z moich obserwacji i doświadczeń wynika, że przy silniejszych kolkach nawet dieta do końca nie pomaga, ani żadne leki. Niemniej to wszystko łagodzi dolegliwości i trzeba dla maluszka to zrobić.
katarzyna_j
2007-05-30
10:00:50
Email
A propos tego schabu, też czytałam gdzieś, że na początku karmienia je się gotowanego indyka, bo indyk właśnie jest najmniej szkodliwy, alergizujący i w ogóle. Wszędzie pisza, żeby nie jeść wołowiny i wieprzowiny. Ale nie wiem. Może to, że pieczony, a nie gotowany.
Goga66
2007-05-30
10:17:22
Email
o wieprzowinie nie słyszałam. Wołowinę kazał lekarz mi wykluczyć na wypadek nietolerancji białka krowiego. Natomiast dwa mięsa praktycznie nie alergizują - indyk i królik
Monik
2007-05-30
11:04:06
Email
Hej dziewczyny! Mój maluszek też miewa problemy z brzuszkiem:( ale rzadko na szczęście. Dziś w nocy wymiotywał i było mi go tak żal:( A od rana cały czas był niespokojny i teraz dopiero przestał płakać. Nie wspomnę już o tym,że przy piersi spędza prawie cały dzień. Kompletnie na nic nie mam czasu. Ale wiem,że to się zmieni, tzn mam taką nadzieję i to dodaje mi sił. A ogólnie jestem zakochana w moim maleństwie, kiedy on cierpi to i ja cierpię. Nadal nie mogę się na niego napatrzeć. Motylku śliczne zdjęcia powklejałaś, jak będę miała trochę więcej czasu to też coś wkleję. Pozdrawiam
ciekawa
2007-05-30
11:26:41
Email
Kasiu to sie nazywa profesjonalna pomoc;) Wreszcie jakieś konkretne informacje-i jak sie to czyta nie wygląda tak źle:) Monik ucałuj maluszka od cioci:) CMOK. Masz już te leki o które pytałaś?
noemi
2007-05-30
14:01:44
Email
hhhm....... moje wszystkie znajome mówiły, że schab jak najbardziej. dlatego tyle tego:) co do królika, do ust nie wezmę, niestety, choć wiem, ze zdroy i w ogóle. króliki kojarzą mi sie z przytulankami i jakoś nie umiem się przestawić. Goga, pierogi z truskawkami??? no bo przecież niby nie można truskawek. no chybą ze tylko tych swieżych. no i 0d kiedy można mleko? ilekroć otwieram lodówkę to mam ogromną ochotę wypić choć szklankę takiego schłodzonego... mniam:) a kompoty to z jakich owoców? tylko z jabłek? KAsiu, dzięki za pomoc. postaram się coś wyczarowac z tych składników. no i ciągle nie wiem czy pi mleko sojowe czy nie. chyba zatrudnię kucharza
katarzyna_j
2007-05-30
14:24:29
Email
W kwestii żywienia zawsze do usług. :) Jak wspominałam takie hobby. Nie zawód. :)
Monik
2007-05-30
14:44:27
Email
Ciekawa musiałam wybrać się do lekarza, co większość leków na receptę. POszłam prywatnie do alergologa i przepisał mi Cleartine, do nosa chromoheksal, do nosa fiksonakse( nazwy chyba trochę przekręciłam). A co do diety dla karmiących-to bardzo trudna sprawa. Ja wczoraj zjdałam płatki śnidaniowe z mlekiem, wieczorem jogurt i Robercik mocno wymiotywał:(
Monik
2007-05-30
15:06:23
Email
Noemi sprowadziła mnie na ziemię i założyłam nowy temat w dziale nimowlaczki. Zapraszam:

Niemowlaczki majowe i czerwcowe 2007

ciekawa
2007-05-30
15:12:31
Email
No i dzięki bogu-nareszcie masz leki. Monik może staraj sie jeść nabiał ale w mniejszych ilościach(?)jesteś pewna ze to nabiał takie reakcje powoduje? Może cos innego. Co chromocheksalu-tez jest dobry choć ja osobiście zakochana jestem w buderinie:) choć ponoć ten pierwszy jest delikatniejszy.
ciekawa
2007-05-30
15:15:34
Email
No tak jak myślałam-Monik lekarz wypisął ci claritine-to inaczej loratydyda-czyli leki o innej nazwie-loratan i loratydyna. To jest dokładnie to samo tylko inaczej sie nazywa i jest TAŃSZE!!!! To te leki które ja biorę na stałe. Następnym razem domagaj sie loratanu-mniej zapłacisz.
ciekawa
2007-05-30
15:20:26
Email
I jak byś miała kryzys to loratan do 10 kapsułek sprzedają be recepty.
Goga66
2007-05-30
15:25:25
Email
Monik, nawet jeśli dziecko nie ma kolki i nietolerancji na mleko krowie, to karmiąc dziecko powinnaś zminimalizować ilość mleka - nie jest wskazane, bo masz szansę uczulić dziecko. Wyraźnie mały nie jest jego miłośnikiem. Pamiętaj, że mleko spożywasz i w maśle i w ciastkach i wielu produktach, kiedy nawet nie zastanawiasz się, że tam może być.
Asia26
2007-05-30
15:55:34
Email
Joasiu, wlaśnie termin niby mam na 6-go czerwca :( wg USG, bo ten z miesiączki już dawno przelecial (2-go maja). A co do spania to wlaśnie mam jakoś problemy oststnio ze spaniem. Ale dziś jest u nas paskudna pogoda i padam z nóg tak więc chyba się walne troche do lóżeczka ;).
anika
2007-05-30
18:01:18
Email
hi hi chyba zostałam juz ostatnia z maja (termin mam na 31). Jutro ide do szpitala, zobaczymy co mi zawyrokują. Niby druga ciaza i powinnam urodzic szybciej ale cos mi sie widzi ze jeszcze troche ja ponoszę, a brzuch jest gigantyczny(a przytyłam raptem 9 kilo). Nie wiem czy to po pierwszej ciazy miesnie sa bardziej rozciagniete czy poprostu dzidzia gigantyczna ;-) Dobijaja mnie ciagłe telefony znajomych z pytaniem czy to już. Nawet moja córeczka ciagle mnie pyta kiedy wreszcie urodze jej rodzeństwo. Strasznie zazdroszczę Wam dziewczyny że macie swoje maleństwa już przy sobie. Mnie najbardziej nurtuje czy bedzie chłopak czy dziewczyna. Pozdrawiam wszystkie mamuśki i mam nadzieję dołączyć do Was juz "za chwilkę".
ciekawa
2007-05-30
18:39:50
Email
Asiu ja też kiepsko sypiam. znaczy najpierw zaczęło sie ze mało ale jakoś nie czułam sie zmęczona-potem jak dowiedziałam sie ze nici z naturalnego porodu to zaczęłam mieć koszmary-kiepskie noce ma ze mną mój maż:( choć od dwóch dni lepiej:) Anika a nie chciałas wiedzieć czy maluch sie kryje przed lekarzem?
katarzyna_j
2007-05-30
18:48:23
Email
Anika, ale żeś się długo uchowała. Majówki już zajęte maluszkami, więc może Ciekawa, Goga i ja ci potowarzyszymy do końca. :)
anika
2007-05-30
19:00:22
Email
Płci nie chciałam znać. Tak samo zreszta było przy pierwszej ciązy i uwierzcie mi ze superowo jest usłyszeć po 9 miesiacach noszenia dziecka czy ma sie corke czy synka. Cos mi sie widzi że jeszcze troche mi dziewczyny bedziecie musiały potowarzyszyć, albo to ja sie poprostu przerzuce na czerwcówki :-)i bede Wam towarzyszyć. Jestem na tym forum od 3 lat i musze wam powiedziedziec że tak zgranych mam jak majówki 2007 to jeszcze nie widziałam. Ciekawe jak bedzie z wpisami w dziale niemowlaków (czasu juz tak duzo nie bedzie na przesiadywanie na necie). Pozdrawiam. Skurcze mam coraz czesciej wiec moze sie cos ruszy.
Goga66
2007-05-30
19:16:46
Email
No, ja przy amniopunkcji nie miałam możliwości uniknięcia poznabnia płci. Ale chyba i tak bym nie wytrzymała :))
Asia26
2007-05-30
19:31:30
Email
Hej Anika! Mnie też dobijają telefony i zdziwiony wzrok znajomych gdy mijają mnie ne ulicy i pytają : to ty jeszcze nie urodzilas?!?!?! No ale mam nadzieje, że wkrótce to się stanie :)
ciekawa
2007-05-30
20:52:47
Email
he he no ja tez chce mieć niespodziankę;) Kurcze ja miałam jeden skurcz po obronie taki sobie nie bolesny, nadal cicho. zresztą ja mam czas. Nie pytałam gina o szyjkę itd bo bardziej interesuje mnie ułożenie dzidzi:( Zreszta napewno by powiedział gdyby miało sie coś przyspieszyć. Sam ustalił termin wizyty na 6 czerwca-na usg sprawdzające i dopiero wtedy jak sie potwierdzi pośladkowe to ma mi wszytko powiedzieć jak z cesarka.
motylek
2007-05-30
22:05:24
Email
witaj Anika:) oj ja to bym nie wytrzymała na Waszym miejscu i chciała znać płeć jak tylko byłoby to mozliwe:) ale tym bardziej nie mogę się doczekać Waszych porodów i żeby w końcu dowiedzieć się kto mieszka w brzuszku Ciekawej? ;o) coś mi sie wydaje, że chłopak... już niedługo zobaczymy:) A Niunia Sylwetkar jaka maleńka nie? 3100 g i 52cm... to Kruszynka musi byc dopiero! oj zapomniałam wpisać się do nowego tematu niemowlaczkowego- jakoś wierna jestem 'ciążowemu' temacikowi...
ciekawa
2007-05-30
22:30:42
Email
Oj Motylku jak na tyle przed terminem to kurcze nawet duża-ja miałam 3200 jak sie urodziłam-ale kiedyś to były inne standardy na dzieci. Teraz to czterokilowe sie robi:)
Joanna26
2007-05-30
22:55:50
Email
E tam, sie robi.Tyle mialo byc tych czterokilogramowych w maju i co? Nic. Mniejsze dzieci niz trzy kg tez sie rodza i nikt tragedii z tego nie robi.
katarzyna_j
2007-05-30
23:48:03
Email
Ja też usłyszałam na USG, że duży dzidziuś. Która by nie była po badaniu, to też mowi, że usłyszała, że urodzi wielokluda. Nie wiem, po co ci lekarze straszą. A standardy rzeczywiście się zmieniły, bo ja miałam 3200 i byłam spora.
ciekawa
2007-05-31
07:56:02
Email
He he moja siostra 3600 i to było kiedyś ogromne dziecko-macie racje straszą i starsza a potem maluszki:) Ja wole mniejsze-jeśli można w ogóle coś takiego powiedzieć bo jaki ja mam na to wpływ;)
Asia26
2007-05-31
08:55:42
Email
Ciekawa, dziś jest pelnia, może któraś z nas się sypnie :) Ja chce pierwsza!!!!
ciekawa
2007-05-31
09:19:30
Email
Pełnia-nic nie wiedziałam-jejku jak ja dawno na księżyc nie patrzyłam-dzisiaj popatrzę;) No kochana to sprawdź zawartość torby:)
Goga66
2007-05-31
10:13:40
Email
Zuzia miała 3.095 i 52 cm i była w opinii lekarzy średnim dzieckiem. Urodziła się w 37 tyg. więc pewnie by jeszcze troszkę b była cięższa 3200 i 52-54 cm to właśnie średniak. A też mówili mi, ze wygląda na to, że moje dziecko będzie b. duże :))
Julia
2007-05-31
10:29:26
Email
Hej dziewczyny, my też nie chcieliśmy znać płci z meżem, jak byłam w pierwszej ciąży i zgadzam się że to niesamowite uczucie dowiedzieć się w po porodzie dopiero. To oczekiwanie podczas ciąży jest dość ekscytujace, a potem w czasie porodu jest jeszcze jedna nagroda (w postaci wiadomości o płci) równoważąca ból. Za to teraz dla odmiany chcielismy poznać płeć. A co do wielkości dzieci, mi też gin mówi, że będzie duze, ale pocieszam sie tym, że Wam wszystkim majówkom urodziły sie mniejsze dzieciaczki. Bartek jak się urodził (10 dni przed terminem) miał 57 cm i 3570 g, więc tak średnio chyba. Rzeczywiście podobno kiedyś mniejsze dzieci się rodziły i ja mam swoją teorie na ten temat: teraz wiele kobiet w ciąży niepotrzebnie się faszeruje tonami syntetycznych witamin. Kiedyś kobiety w czasie ciąży chodziły do lekarza kilka razy, nie brały żadnych witamin i też rodziły jakoś. Zresztą opinię o duzych dzieciach po witaminach słyszałam od niejednego lekarza. Ja sie cieszę, że trafiłam na gina, która uważa, że to zbędne, chyba ze ma się anemię.
katarzyna_j
2007-05-31
11:34:07
Email
Mój teść jest zaprzeczeniem teorii o małych dzieciach kiedyś. Lata 40. czy 50. a on 5 kg. :) Ale mąż już "tylko" 3700. :) Ja gdzieś czytałam, że teraz dzieci większe, bo kobiety lepiej, świadomie się odżywiają. Kiedyś polska kuchnia, jeszcze za czasów naszych matek, to dla ciężarnej jedz za dwoje i głównie mączne potrawy. Teraz się jednak kładzie nacisk na warzywa, owoce. Weszła kuchnia śródziemnomorska - owoce morza, sporo ryb, oliwa z oliwek. Podobno takie odżywianie sprawia, że dzieci większe i zdrowsze. Ale witaminy na pewno tez mają na to niemały wpływ. No i genetyka przede wszystkim chyba. Jak rodzice duzi, to dziecko też. :)
ciekawa
2007-05-31
11:38:31
Email
Nie zapominajmy o naturalnych zmianach gatunku:):) Z witaminami sie zgodzę ale do tego tez wszechobecne konserwanty. Zobaczcie kiedyś ludzie byli niżsi i krępi, mieli większe twarzoczaszki teraz coraz wyżsi i większa mózgoczaszka. tego nie widać na przestrzeni trzech pokoleń ale już kilkuset lat owszem. My możemy sobie pogadać o większych dzieciach ale to racja jest wiele czynników.
Julia
2007-05-31
12:33:23
Email
Zgadzam sie z Wami dziewczyny, to na pewno wiele czynników i te o których piszecie tez. Ja pisałam o tych witaminach jako o jednym z wielu czynników, ale nie jedynym.
noemi
2007-05-31
12:45:48
Email
dziewczyny, czyli moja Lenka była największa?:) 57 cm i 3760 g:) teraz waży już 3940:) no i wyrasta ze śpioszków:)
katarzyna_j
2007-05-31
14:13:28
Email
A ja mam pytanie do rozsypanych majówek. Do jakiego obwodu brzuszka doszłyście pod koniec ciąży i ile spadło po ciąży z tegoż brzuszka. I czy stosujecie już jakieś pasy czy ćwiczenia. Polecem najnowszy Shape Mama a propos. Jest płyta z ćwiczeniami i różne takie dla świeżych matek. Pytam, bo rozglądam się za sukienką na ślub na 1 września, a termin mam na 10 sierpnia. I nie wiem, jak optymistycznie mogę podejść do rozmiaru brzuszka, bioder, piersi i czego tam jeszcze. :)
Joanna26
2007-05-31
18:57:19
Email
A wiecie co?Nasza babcia ponad 50 lat temu urodzila dziewczynke 5400(!!!!!).W ciazy lezala i jadla ponoc w kolko miod, orzechy i tlusta smietane.Nie musze chyba dodawac, ze rodzila naturalnie,bo kiedys cc nie stosowano.Nie chce byc zlosliwa,ale cioci gabaryty ponad norme pozostaly;)
Asia26
2007-05-31
18:58:16
Email
Katzrzyna_i, ja kupilam sobie na początku ciąży tą samą gazete z plytką dla ciężarnych. I przyznam ci się szczerze że ćwiczylam 2 może 3 razy. Ja musze chodzić do klubu żeby ćwiczyć bo samej w domu mi się nie chce. Jeśli ty będziesz miala tyle samozaparcia żeby ćwiczyć to życzę ci powodzenia :)
Asia26
2007-05-31
19:00:53
Email
Dwa dni niebo u nas bylo zachmurzone a tu nagle niespodzianka: ok 30 min temu rozpogodzilo się :)Mam nadzieje że utrzyma się taka pogoda do nocy, bo dziś ma być pięknie widoczny księżyc. Znajduje się najbliżej Ziemi a w dodatku dziś jest pelnia.
Asia26
2007-05-31
19:02:56
Email
A ja ważylam 3200 jak się urodzilam i lekarz mówi, że moja Madzia też tyle będzie ważyla :) Ciekawe jak będzie w rzeczywistości.
katarzyna_j
2007-05-31
19:39:29
Email
Ja w ogóle nie lubię ćwiczyć. :) Ale po ciąży może znajdę chęci jak zobaczę ten flak, który został mi zamiast brzucha. A poza tym wszystkie koleżanki będą zwracały szczególną uwagę na to, czy ciąża w moim wypadku była całkowitym samobójstwem czy nie. :) Więc może to mnie zmotywuje. :)
Asia26
2007-05-31
20:12:34
Email
W takim razie życzę ci wytrwalości i abyś pokazala koleżanką na co cię stać :)
ciekawa
2007-05-31
20:28:42
Email
A co to za koleżanki(???) ja skolei maże żeby sie porządnie spocić!! Wytłuc na macie, stłuc kogoś i w ogóle;) Mam płytkę z ćwiczeniami dla mam i książkę i muszę przyznać ze ćwiczyłam-dopiero bóle brzucha mnie powstrzymały:) A ta płytka z ćwiczeniami dla mam jest jeszcze dostępna?? niby wiem co mogę robić ale wiadomo można zawsze sie posiłkować.
katarzyna_j
2007-05-31
22:40:48
Email
Oczywiście, że dostępna. W kioskach pytaj o Shape Mama - specjalne wydanie Shape. Ja dzisiaj kupiłam. Od wczoraj są reklamy w tv dopiero, wiec świeża sprawa. :) A moje koleżanki to długa historia. Po prostu tylko jedna z moich koleżanek ma planowane dziecko i dwie dzieci wpadkowe ze studiów. Reszta broni się jak przed najgorszym złem przed dziećmi i planuje je dopiero tak za 5-10 lat. Więc ja jetsem w ich oczach trochę dziwna i troszke mi się przyglądają, co z tego będzie. Niektóre jak dzwonią, żeby się umówić, to pytają np. czy się jeszcze toczę, bo ciąża kojarzy im się z megaotyłością i utratą figury i urody na zawsze. Jak się 2 miesiące temu z koleżankami umówiłam, to nie zauważyły mnie, bo spodziewały się wieloryba, a mnie w 5 miesiącu ledwo się przecież brzuszek odznaczał i to cały objaw - same wiecie. Strasznie dużo negatywnych wyobrażeń na temat ciąży krąży w naszym pokoleniu. A przecież ja nie jestem jakaś dziwna - mam męża i 25 lat, to ile mam na dziecko czekać. :)
Asia26
2007-06-01
11:52:33
Email
Kasiu, oczywiście, że nie jesteś dziwna! Wszystko z tobą w jak najlepszym porządku. To może twoje koleżanki są jakieś "inne", a może jeszcze nie przyszedl na nie czas aby myśleć o macierzyństwie.
ciekawa
2007-06-01
12:48:50
Email
Ja też dwa lata temu jeszcze nie myślałam o ciąży-wydawało mi sie to takie zupełnie nie dla mnie. ale jakoś nie wpadło mi do głowy rozmyślanie o tym z kategoriach figury, otyłości czy takich spraw. raczej odpowiedzialności, zmiany trybu życia itd. Kasiu one pewnego dnia będą bardzo żałowały ze nie zdecydowały sie wcześniej. Ja osobiście wolałam bym wcześniej-choć akurat wcześniej nie mogłam sobie na to pozwolić i nie byłam gotowa.
Asia26
2007-06-01
13:05:01
Email
Cześć Ciekawa! Widzę, że pelnia nie tylko na mnie nie podzialala :) He he.
katarzyna_j
2007-06-01
14:28:02
Email
http://kobieta.wp.pl/kat,26333,wid,8453491,wiadomosc.html polecam ten artykulik - Ciąża a kariera. Pod spodem jest cała wielowątkowa dyskusja. Normalnie niesamowite. Przeczytałam chyba wszystko. 35-latki, które uważają, że mają czas i 25 latki, które uważają, że nie mają instynktu macierzyńskiego, żony mężów, którzy chcieliby mieć dzieci, ale ich partnerki nie chcą no i mała grupa tych, którzy długo zwlekali, aż okazało się, że jest za późno i teraz bardzo żałują. Pełna galeria pomysłów na życie, także tych z dziećmi u boku. Jak macie wolną chwilę to zajrzyjcie. Ja z mężem też chcieliśmy już mieć jednego łażącego szkraba. Znamy się niemal 7 lat i właściwie od 6 mój facet mówi, że chciałby dziecko. Ale dopiero od niecałego roku mamy ślub i własne mieszkanie, wcześniej mieszkaliśmy każdy w swoim rodzinnym domu, potem wynajmowaliśmy przez 2 lata. Teraz jesteśmy chyba gotowi. :)
ciekawa
2007-06-01
17:33:03
Email
Oj dzisiaj trochę sie zlałam i już sobie nawet myślałam że kto wie(?):) Ale wyspałam sie odpoczęłam i nadal nic:) Ja wam mówię że u mnie wszytko po kolei zgodnie z planem-no mam takie wrażenie że tak będzie. Rodzić zacznę o czasie albo poprostu wyznaczą termin cesarki.
katarzyna_j
2007-06-02
00:53:42
Email
To chyba dobrze w zasadzie, że o czasie. Ja wiem, że każda z nas wolałaby troszkę wcześniej, ale może dla dziecka zdrowiej, że posiedzi do końca. Zresztą koniec może być i w 42 tygodniu. Chociaż ty Ciekawa wspominałaś, że znasz dokładny termin zapłodnienia. Ja nie znam, więc u mnie termin może być kiedybądź. :)
monia_ireland
2007-06-02
12:49:29
Email
witam Panie!!!! dlugo mnie nie bylo ale jestem tak zabiegana ze nawet nie mam czasu kompa wlaczyc. Pozatym wyladowalam z Nikosiem w szpitalu bo poziom bilirubiny wzrastal niestety i musielismy zostac na fototerapii-ciezko mi bylo wkladac go do tej maszyny i plakalam razemz z nim ale juz cale szczescie wszystko w porzadku. W poniedzialek tylko skontrolowac musimy u pediatry czy wszystko gra. Pozatym cyca rowno-sutki mnie bola popekaly i az krwawily ale sprawilam sobie kapturki na czas zagojenia i zarabista francuska masc homeopatyczna-bardzo pomaga!! bepanten mi nic nie dzialal. No wiec ciezko bylo z karieniem na poczatku a teraz jak sie przyssa to tak kolo godziny mi je. Pozatym spi puki co rewelacyjnie i w nocy tylko raz wstajemy:) ja do karminia a tatus zeby po karmieniu utulic do snu:) dzis np. stalismy z lozka o 10.10:) puki co nie odczowam nieprzespanych nocy a macierzynsto to najlepsze co mi sie w zyciu trafili(malzenstwo rowniez co by maz sie nie oburzyl hehe) pozdrawiamy was goraca i czekamy na niemowlaczki czerwcoweczek!!!!!!!!!!Ciekawa na Ciebie w szczegolnosci!!!!!
ciekawa
2007-06-02
13:14:09
Email
Oj powinnaś dostać na tyłek! Ja sie już na poważnie zaczynałam zastanawiać gdzie cię posiało. Tłumaczyłam sobie ze mały zsie ci cyca cały dzień i dlatego sie nie odzywasz. Bidulka malutka ale już dobrze??? Monisiu odzywaj sie do nas i zdjęcia zdjęcia zdjęcia:) Wielkie buziaki dla Was obojga.
sylwetkar
2007-06-02
13:15:08
Email
Hej mamusie i ciężaróweczki witam was wszystkie już nareście w domku jesteśmy wczoraj wróciłyśmy zaraz zabieram sie do czytania co przez ten czas sie u Was działo jak wróci moja męża to wstawi zdiecia bo ja sie nie naumiałam
sylwetkar
2007-06-02
13:15:37
Email
a wogóle już pisze o Zuzi
ciekawa
2007-06-02
13:16:09
Email
No no gratulujemy:) Ale sie laski nam posypały no:) Buziaki dla maleństw:)
sylwetkar
2007-06-02
13:25:07
Email
w poniedziałek rano po badaniu na usg lekarka stwierdziła że wody mi znów ubyło niejest dobrze.PopoLOdniu zebrali sie lekarze mój gin ordynator i reszta i stwierdzili że niema co czekać robimy cesarke że byłam właśnie po obiedzie to musiałam czekać 5 godz.Te godz mineło mi jak 5 min panikowałam strasznie bałam sie i samej operacji i o Zuzie.Nadeszła 19 wzieli mnie na blok znieczulenie kroplówki itp itd i o 19;43 przyszła na świat cudowna śliczna kochana słodziutka istotka o imieniu Zuzanka ważyła 3100 54cm duża była w 1min dostała 8pkt bo była sina tak mało wod miałam ale już w 3 min życia dostała 10 pkt w skali apgara silna moja niunia;-))lekarz stwierdził że bardzo dobrze że sie tak szybko zdecydowaliśmy bo już niewesolo było ufff kochaniutka jest tak sie ciesze że ju7ż jest ze mną.
monia_ireland
2007-06-02
13:32:02
Email
Nikodem
monia_ireland
2007-06-02
13:35:40
Email
NIKODEM

karolina
2007-06-02
14:16:42
Email
monia_i sliczniutki i slodziutki,pieknosci,ja juz zapomnialam jak to jest tulic i calowac takie male cialko.
monia_ireland
2007-06-02
14:20:40
Email
dzieki:)

monia_ireland
2007-06-02
14:22:44
Email
:)

monia_ireland
2007-06-02
14:27:25
Email
czesc sylwestkar:):):) jak milo ze juz w domku:) niech mezus koniecznie wstawi fotki!!!!
Joanna26
2007-06-02
15:30:35
Email
Moniu,przesliczny!Ale udany szkrabik,napatrzec sie nie mozna!:)Sylwetka,witaj po powrocie,dobrze,ze jestescie juz bezpieczne po tej samej stronie brzuszka!:)
sylwetkar
2007-06-02
16:33:46
Email
a to moje szczęście

sylwetkar
2007-06-02
16:34:30
Email
niunia raz jesszcze

sylwetkar
2007-06-02
16:40:48
Email
niunia w domku

ciekawa
2007-06-02
18:28:54
Email
Dziewczyny macie prześliczne maluch:) Ucałujcie je od cioci:) sylwetkar to sie strachu bidulo najadłaś ale już wszytko dobrze a dzidzią bombowa;)
lidiamital
2007-06-02
22:08:54
Email
Ale słodkie mordeczki! Ciekawa jakoś na twoje najbardziej doczekać się nie mogę. Pokaż mi swoją purchaweczkę. A co tam wstawię wam mojego chłopaczka.

ciekawa
2007-06-03
10:19:58
Email
:) Ale przystojniak:) Ty sie nie możesz doczekać a ja.....:):) Od wczoraj pobolewa mnie brzuch(?) uważnie sie obserwuje bo jak to coś więcej to trzeba jechać-na cesarkę. Ale narazie spokój tak leciutko.
katarzyna_j
2007-06-03
10:26:47
Email
Śliczne dzieciaczki na zdjęciach. A ty Ciekawa pilnuj się. Nie przemęczaj i korzystaj z kulinarnych atrakcji, jakie będą cię po porodzie omijać. Sezon truskawkowy w toku. :)
ciekawa
2007-06-03
12:21:41
Email
O tak truskawki to u mnie codzienność jak zwykle zresztą;) Oczywiście mam już wysypkę truskawkową;):) Zawsze jem ich tyle ze kończy sie na odczulaniu-ehh ale odmówić sobie nie potrafię;)
sylwetkar
2007-06-03
19:47:29
Email
to dzisiaj na spacerku

ciekawa
2007-06-03
20:13:18
Email
O jejciu jaki krasnal piękny:)
sylwetkar
2007-06-03
20:23:52
Email
dziękujemy za wszystkie komplementy Dziewczyny wasze maleństwa też oczywiście są przepiękne i cudowne pozdrawiamy wszystkie ciocie oj Ciekawa współczuje ci twojego uczulenia mam nadzieje że nie jest uciążliwe ja narazie jem po pare na dzień położna nam w szpitalu powiedziała że można tylko ostrożnie i żeby uważnie obserwować malucha hmm jak narazie ciii Zuzi smakuje oby tak dalej było i z innymi smakołykami
katarzyna_j
2007-06-03
21:24:35
Email
Śliczniusia jest. :) Ja się teraz na zdjęciach wózkom przygladam, bo odkupiłam od koleżanki taki wielofunkcyjny z myślą o gondoli generalnie. Spacerówkę jakąś inną kupię w przyszłym roku. Nie wybierałam, ale trafił mi się Alu Sprint. Podobno taki sobie, ale nowy kosztuje około 1300 i jest polskiej firmy, więc nie może być genialny. :)
motylek
2007-06-04
07:36:49
Email
Monia_i Sylwetkar prześliczne Wasze Maluszki! I takie maleńkie... A moja dzidzia rośnie jak na drożdżach! Acha no i chodzcie do działu 'Majowe i czerwcowe niemowlaczki 2007' :) Lidio Twój Synuś przystojniaczek:) Ciekawa czekamy na Ciebie i Twojego Szkrabka!!!
Kasia:)
2007-06-04
08:02:18
Email
Monia I, Sylwetkar,ogromne gratulacje i sliczne te Wasze maluszki,buziaki,niech sie zdrowo chowaja!!!!
Monik
2007-06-04
08:48:52
Email
Monia_i-śliczny twój Nikodemek, podobny do Ciebie:)), Sylwetkar TObie również gratuluję ślicznej Dizdzi:)), zapraszam do nowego tematu w niemowlaczkach
sylwetkar
2007-06-06
15:37:38
Email
wszystkie ciocie slicznie dziekujemy dzis zuzia osobiscie dziekuje pozdrawiamy i calyjemy wszystkie nbiunie i brzuszki a ttk pozatym tu taka cisza ze czy nam sie zdaje czy ciekawa sie sypie?????
ciekawa
2007-06-06
17:46:14
Email
a nie moja droga nic a nic;):) na ktg ani jednego skurczu:)
ciekawa
2007-06-06
18:10:02
Email
Właśnie dostałam maila ze zdjęciami Filipka Mkrychy:) Piękny-czy Wy też dostałyście??? Mąż wysyłał w jej imieniu. Odpisałam i spytałam czy mogę coś wstawić żeby reszta zobaczyła. Jedno jest boskie chyba zaraz po porodzie lub krótko po nim boki malec;)
katarzyna_j
2007-06-06
19:04:55
Email
Też myślałam, Ciekawa, że się sypiesz. A tu nic. Ale masz jeszcze czas. :)
anika
2007-06-07
13:45:40
Email
hejka. My też juz po wszystkim. 3czerwca w niedzielę o 12.25 przyszedł ma świat masz kochany syneczek. Całkiem sporawy 3950 i 55 cm. Poród bez znieczulenia , bo jak o nie poprosiłam w 5 cm to zanim ktokolwiek sie zabrał za wzywanie anestezjologa to ja juz miałam 8 cm, a potem poszło z górki. Jeden party i 4 kilo cukru było na świecie :-) Pozdrawiam wszystkich i ide całować moje skarby.
katarzyna_j
2007-06-07
13:59:40
Email
Moje gratulacje!! Wszyscy się sypią, tylko ja mam całe lato przed sobą z brzuszkiem. :) Duży facet. :)
ciekawa
2007-06-07
16:22:25
Email
Gratulacje;)
katarzyna_j
2007-06-08
13:00:02
Email
Tutaj też zostawię gratulacje dla Ciekawej, bo to jej drugi dom niejako. :)
noemi
2007-06-08
13:49:50
Email
Ciekawa, właśnie przeczytałam, że masz córeczkę:) gratulacje ogrrrromne ode mnie i Lenki:) a jednak dziewczynka:))) ato ci niespodzianka:))))
Asia26
2007-06-13
13:25:06
Email
jestem w domu. nie przyjeli mnie do szpitala, bo stwierdzili po godzinie namyśleń, że mam źle ustalony termin porodu. wg nich powinien być na ok.18-go czerwca. odeslali mnie do mojej gin na weryfikacje terminu. lekarka moja wściekla się że mnie tak odeslali nie robiąc żadnych badań(ani usg ani ktg ani ginekologicznego) tylko na podstawie rozmowy. powiedziala, że wpisze w karte termin taki jak chcą, ale że jeżeli nie urodze do 20-go to mam nie czekać dlużej i iść do szpitala żeby mnie przyjęli na oddzial, bo nie wiadomo w jakim stanie jest lożysko i wody plodowe. jak przeszlam do domu to rozryczalam się jak krowa. potem zadzwonilam do mojego znajomego lekarza i powiedzial, że mam przyjść jutro o 16-stej do szpitala, to porobi mi wszystkie badania i wtedy mi powie, czy moge jeszcze spokojnie poczekać, czy mi będzie kazal zostać. bo tak naprawde to nikt nie wie, czy jestem jeszcze przed terminem, czy już po terminie. dobrze, że mam jego bo inaczej chyba zwariowalabym czekając i nie wiedząc co z dzieckiem.
Asia26
2007-06-13
13:26:20
Email
wiem, że powinnam pisać w czerwcówkach, ale tak przez sentyment mi zostalo... w końcu pierwszy termin porodu mialam na 2-go maja...
Kasia:)
2007-06-13
14:13:19
Email
Asiu glowa do gory super ze masz znajomego przynajmniej bedzie wiadomo co i jak,no a od 2 maja juz troszke czasu uplynelo-niezle rozbierznosci co do terminu :)ale tak bywa co glowa to inne pomysly...
Joanna26
2007-06-13
14:14:53
Email
Kurcze,to rzeczywiscie nieciekawie.Chciałabym urodzić kolejne dziecko,ale jak sobie pomyślę o polskich szpitalach,to mi się słabo robi i mocno się zastanowię.Nie dziwie sie,ze plakalas,bezsilnosc w takiej sytuacji jest obezwladniajaca.Asia,nie martw się,najważniejsze,ze masz tego znajomego lekarza,ktory Ci pomoze i uspokoi.A do 20 juz niedaleko tak czy inaczej!A jak sie bejbik bedzie chcial pojawic wczesniej,to zlekcewazy wszystkich lekarzy i ich terminy,nie martw sie.
ciekawa
2007-06-13
15:08:55
Email
Asiu kochanie głowa go góry!!! Ważne za nie siedzisz tylko działasz i masz gdzie iść po pomoc. Już niedługo wszytko sie wyjaśni:) Trzymam kciuki:)
Asia26
2007-06-13
19:13:56
Email
Dziewczyny, jak zwykle jesteście niezawodne. Zawsze moge na was liczyć, że mnie pocieszycie i wesprzecie dobrym slowem. Bardzo, bardzo wam dziękuje za wsparcie. Jesteście KOCHANE!
Asia26
2007-06-15
06:40:54
Email
Bylam wczoraj wieczorem u lekarza w szpitalu. Powiedzial że faktycznie mam źle ustalony termin (!) po raz kolejny. Wg niego babka na izbie przyjęć miala racje i termin porodu mam na 20-go. Ale termin jest nie ważny. Ważne że robil mi dlugo usg i powiedzial, że wszystko z malą jest ok. A na ktg wyszlo idealne tetno i regularna czynność skurczowa :) Powiedzial, że jak do 20-go nie urodze, to mam wtedy zglosić się do niego i on nie przyjmnie ne oddzial, że mam nie czekać do 6doby po terminie. Jestem już spokojna o moje maleństwo.
ciekawa
2007-06-15
10:25:09
Email
Uff co za ulga:) Dobrze ze już sie nie denerwujesz:) Ja też jak byłam przyjmowana na oddział to miałam super usg(robione prze super przystojniaka)z 30 minut mnie badał na świetnym sprzęcie he he malutka chowała nóżki i nie mógł zbadać długości kości. Śmiał sie ze jest dokładny i póki mu nie zemdleję to będzie mnie męczył bo on musi znać wszystkie wymiary i już:)
Julia
2007-06-17
12:05:47
Email
Aniko gratuluję synka! Asiu a Tobie powodzenia życze, strasznie duże masz te rozbieżności w terminach. Miałaś takie nieregularne miesiączki czy z czego to wynika?
Malwina
2007-06-22
02:04:43
Email
Czesc Dziewczyny. Jakos dawno mnie nie bylo, czasu nie mam czy cos. Ale powiem Wam, ze tak sobie mysle ze mogla bym rodzic codziennie, tylko zebym nie musiala byc w ciazy i zeby nie bylo czegos takiego jak polog. Tylko zeby kobieta dochodzila do siebie od razu. Pozdrawiam i do kolejnego napisania.
Joanna26
2007-06-23
16:26:30
Email
No to rzeczywiscie,Malwina,po prostu jestes stworzona do rodzenia:)))Jestesmy w dziale niemowlaki,pojawiaj sie czasem:)No i daj jakies zdjecia.
Monik
2007-11-07
19:39:12
Email
Wpadłam tu na chwilkę powspominać:))) Oj nieźle się wzruszyłam:)
monia_ireland
2007-11-07
19:59:40
Email
ja tu wpadam notorycznie:))))i tez nie raz łezki uronilam:)
ciekawa
2007-11-07
23:02:11
Email
ej i no czemu i ja mam łezki:)
Monik
2007-11-07
23:13:41
Email
Ja jestem twarda,z też łezkę uroniłam... Kurcze musimy pokopiować wszystkie zdjęcia i wstawić do działu z fotkami-będzie niezła pamiątka:)
monia_ireland
2007-11-08
09:28:23
Email
ja mam pokopiowane na kompa...ale wpisy uwilbiam czytac:)ale przezywalysmy:) radosc...obawy...lęk...strach...RADOSC RADOSC RADOSC:))))))az mi sie chce znowu byc w ciazy:) to najwspanialszy stan w jakim moze byc kobieta-i zazdroszcze kazdej ciezarnej.
sylwetkar
2007-11-16
17:25:39
Email
to ja też zaczełam czytać bo wspominam bardzo często obawy a szczególnie kopniaczki które były cudowne brakuje mi ich najbardziej
monia_ireland
2008-05-06
21:51:38
Email
ehhh......mija rok:))))
Strona 320 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, 272, 273, 274, 275, 276, 277, 278, 279, 280, 281, 282, 283, 284, 285, 286, 287, 288, 289, 290, 291, 292, 293, 294, 295, 296, 297, 298, 299, 300, 301, 302, 303, 304, 305, 306, 307, 308, 309, 310, 311, 312, 313, 314, 315, 316, 317, 318, 319, 320, 321, 322, 323, 324, 325, 326, 327, 328, 329, 330, 331, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum