szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - Termin na: maj 2007


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 123 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, 272, 273, 274, 275, 276, 277, 278, 279, 280, 281, 282, 283, 284, 285, 286, 287, 288, 289, 290, 291, 292, 293, 294, 295, 296, 297, 298, 299, 300, 301, 302, 303, 304, 305, 306, 307, 308, 309, 310, 311, 312, 313, 314, 315, 316, 317, 318, 319, 320, 321, 322, 323, 324, 325, 326, 327, 328, 329, 330, 331, następna
Napisano: Treść:
Monik
2006-10-07
Email
Witam wszystkie przyszłe mamusie!!! Mój temin porodu wyznaczony został na 19 maja 2007. Chętnie nawiąże kontakt z mamusiami, które mają podobny termin porodu. Fajnie stworzyć taką grupkę:)) Jak narazie nie czuję się rewelacyjnie, mam mdłości, jestem okropnie osłabiona. Do południa nic nie mogę jeść, a wieczorem jem za dwoje. Psują mi się ząbki, a cera jak narazie nie wygląda najlepiej:(( Czekam na Wasze opinie, piszcie jak się czujecie itd. Pozdrawiam
Monik
2007-03-13
17:44:14
Email
mkkrycha27 dziękuję Ci za odpowiedż. W maju będzie dopiero rok jak mieszkam w bloku wraz z mężem i nie znam się na podzielnikach. Pochodzę z domu więc bloki są dla mnie trochę obce... Ale smalcem sutków smarować nie będę:)) Noemi ja kupiłam te drugie pamersy New Baby, te Newborn to raczej dla bardzo malutkich dzieciątek i wcześniaków-tak mi powiedziała ekspedientka w sklepie. No a moja teściowa też mieszka jakieś 300 m od nas... Zgadzam się, że to trochę za blisko. Ona jest ok, tylko za często wpada i za często widzimy się "niespodzieanie"... Ciekawa dzięki za dodatkowe uświadomienie z podzielnikami. Szkoda,że dowiedziałam się o tym dopiero, kiedy okres grzewczy się skończył... Ale cóż...
monia_ireland
2007-03-13
17:45:46
Email
czesc Dziewczyny!!!Mkkrycha nie mow mi dzis nic o cisnieniu!!! obciach bo zasnlam w pracy przed kompem i obudzil mnie moj teamlider!! zapytal o cos i wydawalo mi sie ze po chinsku do mnie mowi a nie angielsku:) wszyscy z mojego teamu zaczeli sie smiac i mowia mu zeby dal mi spokoj bo ja dzis nie kontaktuje:) dopiero po chwili zajarzylam ze ja w pracy jestem:)Ja o obwodzie pasa nie wspomne:) ale przynajmnie wiem gdzie sa te moje kilogramy:)co zauwazylam to puchne juz-tzn kostki i dlonie-ale malutko puki co, pozatym jakas alergia znowu!!!! cos pyli... brr oczka pieka i nos zatkany.
Monik
2007-03-13
17:54:32
Email
Dziewczyny i mam do Was jeszcze jedno pytanie. MAm pewnien problem z kupnem wózka. Wybrałam dwa modele i teraz muszę zdecydować się na jeden. Jeden bardzo mi się podoba, tylko jest raczej twardy i nie można nim za bardzo kołysać, bo jest na resorach. Drugi podoba mi się trochę mniej, ale jest na paskach i można nim kołysać b.mocno. Czy kołysanie jest bardzo potzrebne w wózku? Czy to tylko kwestia przyzwyczajenia dziecka?Prosze o pomoc. Każda odp cenna:)))
noemi
2007-03-13
17:58:43
Email
Lidia, dzięki za radę. ale niestety za późno przeczytalam i juz zamowilam, ale tylko jedna paczkę dużą newbornów. nie ma tragedii, bedę kupować w sklepie:) Monik, teraz tym ardziej myślę, ze lepiej , że jedną wzięłam tych najmniejszych. one są do 5kg, więc jedną wykorzystam, a potem zobacze czy wiekszych nie trzeba. w końcu na usg się dowiedziałam, ze będzie poniżej 4kg;) moja teściowa chce jechać do szpitala jak tylko ja tam pojadę ze skurczami... i jak tu jej powiedzieć, że nie chcę? po porodzie chcę spędzić trochę czasu tylko we trójkę. chcę dojsc do siebie, wykapać się , odświeżyc. obserwować dzidizusia, widzieć go w ramionach młodego tatusia i cieszyć się tą chwilą. oj, cięzka rozmowa mnie czeka:) a dziś wraca w końcu mój ukochany. jeszcze jakieś 3 godzinki i będzie w domu. stęskniłam się. barrrrrdzo
noemi
2007-03-13
18:01:04
Email
Monik, ale podoba Ci się to jak wygląda bardziej? czy specyfikacja techniczna? w sumie to pojęcia nie mam czy kołysanie się przydaje. podobno nie powinno się przyzwyczajqac dziecka, ale tylko "podobno". kompletnie się tu nie orientuję. i mam nadzieję, ze JOanna juz się niedługo odezwie :)
venuss
2007-03-13
18:13:16
Email
noemi powiedz jej szczerze to co nam napisałas. zrozumie, teściowa też kobieta. Buziaki od Olenki:) V.
Goga66
2007-03-13
18:19:05
Email
Większość moich znajomych i ja mamy czy miałyśmy resorowane wózki, nie na paskach. Nie zauważyłam, zeby to robiło różnicę. Jeżeli dizecko nie jest intensywnie kołysane, to nie wie, że może być. Myślę, że to tylko kwestia przyzwyczajenia dziecka.
noemi
2007-03-13
18:19:22
Email
Venuss, mam nadzieję, że zrozumie, ale rozmowy sie boję:) może to nie ja z tym powinnam wyjść, może lepiej to przyjmie od syna? hhhmm...sama nie wiem. widzisz Venuss, to jest już starsza kobieta. a wiadomo jak starszą kobietę łatwo urazić. ale już niedługo będę chciała to załatwić, żeby obyło się bez niespodzianek:) No i kiedy w końcu pokażesz Oleńkę?:) pozdrawiamy cieplutko:)
mkkrycha27
2007-03-13
18:20:05
Email
Ja dzis pierwszy raz w nocy obudzilam sie z glodu, musialm cos zjesc , bo az mnie zoladek skecal, oj widze, ze zaczyna sie robic wesolo, a do porodu jeszcze jakies 10 tygodni. Mi tez troche nogi w kostach i dlonie puchna. Pierscionki i obraczke zdjelam juz jakis czas temu, zeby potem nie bylo z tym problemu.
Goga66
2007-03-13
18:22:27
Email
Noemi, ja nie wiem, skąd teściowa wzięła taki pomysł?!!! Okropność!!!! Dla mnie było to moje, Roberta i Zuzy święto. Poza tym przez pierwszy miesiąc należy bardzo ograniczać odwiedziny rodziny i znajomych w domu ze względu na nowe bakterie, a co dopiero w kilka godzin po porodzie!
Goga66
2007-03-13
18:25:56
Email
Noemi , nie wiem, czy mieszkasz z teściową. Bo jeżeli nie, to poprostu zawiadomcie ją już po porodzie i z głowy
ciekawa
2007-03-13
18:26:37
Email
Monik jeszcze apropo podzielników-jest kilka zasad którymi trzeba sie kierowac. O suszeniu na grzejnikach zapomnij-to już wiesz, poza tym: Staraj sie utrzymywac stałą temperature w pomieszczeniu a nie odkrecać i zakręcać grzejnik, nigdy nie wietrz mieszkania przy odkręconych kaloryferach(no bez przesady) lepiej wystudzic i dopiero odkrecić. Ja np pod oknem kuchennym odkręcam tylko przy wielkich mrozach-bo jak gotuje i otwieram okno to musiała bym pilnowac kaloryfera a tak w kuchni nie siedzisz a od gotowania przewaznie tam cieplej.
noemi
2007-03-13
18:26:41
Email
Goga, a jak to rozwiązaliście? znajomi wszyscy wiedzą, że odwiedziny dopiero po miesiacu. no ale babciom i dziadkowi nie moglibysmy tego zrobić. zastanawiam się, bo nie chce nikogo urazic, ale nie chce też w tej naszej chwili się komuś podporządkować. widzisz, teściowa się cieszy bardzo z wnuczki. i wiesz jak jest, teściowa to nie matka, nie zrozumie, a odbierze to jako walkę o wzgledy byc moze. z moimi rodzicami nie ma problemu, mieszkaja 350 km od nas. oj, będzie się działo:) powiedzcie, jak to zrobiłyście z tymi pierszymi odwiedzinami w szpitalu
Goga66
2007-03-13
18:30:22
Email
Pierwsze odwiedziny - 10 minut i koniec. Robert swoją matkę poinformował i siostrę. Z moją poszło łatwo, bo nie trzeba było tłumaczyć. Potem przez dwa tygodnie zero odwiedzin. Wszyscy przyszli naraz ale w pokoju razem byli z 5 min.
noemi
2007-03-13
18:31:40
Email
no tak, ale kiedy przyszli? tzn ile po porodzie?
Goga66
2007-03-13
18:35:42
Email
2 dnia po porodzie popołudniu. Trzeciego miałam już wyjść ale przeciągnęło się o jeden dzień
venuss
2007-03-13
18:35:50
Email
noemi, jak mnie ktos pytał kiedy moze odwiedzic mówiłam od razu ze dopiero w domu jak dojdę do siebie. Kobiecie w ciązy nikt nie odmawia i nikt sie nie dziwi... wiec wal smiało:) wyobrazasz sobie siebie ledwo zywą i pielgrzymki gosci w szpitalu? i połzna co chwila wyprasza kogos bo musi np. dac zastrzyk, zmienic opatrunek... dziecko nie ma czym oddychac a Ty musisz sie usmiechac i odpowaidac na pytanie "jak sie czujesz" brrr... kiedys wyprosiłam taka pielgrzymke z sali koleżanki, fukali na mnie ale ona była mi wdzięczna. :) :)
ciekawa
2007-03-13
18:36:55
Email
Noemi mam taka mysl-mamusie napewno cos doradza ale.... Moze powiedz teściowej(żeby ci na porodówce nie siedziała i nie wpadła przypadkiem jak bedziesz rodzic do sali) ze to bardzo INTYMNE dla Ciebie przezycie-krew, pot, i było by Ci bardzo niezrecznie aby ktos oprucz Ciebie i męza w tym uczestniczył. I taka "marcheweczka" na koniec-powiedż ze bedzie Ci bardzo miło jak was odwiedzi gdy juz ochłoniesz z emocjii, umyjesz się i odpoczniesz. Mysle ze uzycie argumentu i sformułowania intymne powinno zadziałs na taka kulture osobista kobiety i trche połechtać jej takt. tak mi sie wydaje. i wiesz mysle ze koniecznie powinnaś powiedzic o tym męzowi jasno i stanowczo ze sobie nie zyczysz aby on w razie-namolnosci mamusi stanowczo stanoł jej na drodze.
Goga66
2007-03-13
18:37:27
Email
i było to tylko 4 gości - zero koleżanek, znajomych itp. I ja miałam jednoosobowy pokój więc wygodniej
noemi
2007-03-13
18:46:32
Email
:) dzięki za rady. bedzie mi na pewno łatwiej rozmawiać. moja teściowa to przeurocza kobieta, dlatego nie chciałam, zeby myslala, ze robię coś przeciwko niej po prostu. mam nadzieję, ze jakoś zrozumie, ale mówię Wam, łatwo nie bedzie:)) większego problemu z odwiedzinami w szpitalu mieć nie będę, bo nie mam rodziny w Warszawie. a moi rodzice pewnie jakis tydzień po przyjadą dopiero (jak wytrzymają:))) powiedzcie dziewczyny w jakim kolorze nie wyglada się blado po porodzie:)) żebym mogła później zdjęcia pokazywać :)
monia_ireland
2007-03-13
18:46:47
Email
no i zostal poruszony ten drazliwy temat:) ja mam nadzeje ze mojej tesciowej nie odwali jechac za mna do szpitala!!!! maz jest najwazniejszy i jedyny tam potrzebny mi. Pozatym tez obawiam sie co bedzie pozniej-odwiedzin tez sobie nie zycze dluzszych jak po 5 min-pozatym mam ten plus ze w szpitalu w ktorym rodze jest zakaz wchodzenia na oddzial i przyjecia sa w takim pokoiku-ale wiadomo ze do kazdej mamy chca przyjsc w odwiedziny a pozatym dzidziusia mozna pokzac doslownie na 5 sekund przez prog-wie ten problem z glowy-gorzej bedzie jak wyjdziemy ze szpitala bo znajac moja tesciowa to moze cos glupiego wymyslec ale jak sie wkurze to jej poprostu powiem prosto z mostu i gosciom ktorzy przyjda-powiem NARA:) moze i bede niemila ale odpoczynek i dzidzius przedewszytskim abo popadne w jakias depreche jak mi sie bedzie ktos narzucal!!!DAM RADE:) jeden ruch nie w ta strone i zadzialam:)
noemi
2007-03-13
18:49:41
Email
Monia, wezmę z Ciebie przykład:)) choć to ja bedę pierwszq musiała się z tym zmierzyć:)) moja mama mówi, że nie powinnam jeszcze tyle o tym myslec. i ze powinnam zbywac pytania dotyczace samotnych spacerów z wnuczką:) no bo wiadomo, ze żadna matka nie da nikomu dzidziusia na spacer w pierwszych miesiącach.przynajmniej ja nie dam:) chyba ze tatusiowi:) jak już padne całkiem:)
monia_ireland
2007-03-13
18:55:14
Email
hehehe masz racje Noemi!! to nasze pierwsze skarby wiec musza zrozumiec i dac sie nam nimi nacieszyc do woli!!!nie wiem jak sie bede czula po porodzie-byc moze bede bardzo slaba i bede pottzebowala pomocy-ale sama poprosze o nia!!! Nadgorliwosc na bok!!!Zreszta mam meza:)Mi tez mama mowi ze nie powinnam miec takich mysli i na zapas sie stresowac ale jakos tak wlacza sie mechanizm obronny:) matka broni swojego potomka:)Mnie to nawet drazni jak tesciowa czytala-jak bylam na badaniach w PL-czasopisma typu Mamo to ja!:) mialam ochote jej powiedziec-halo wolnego to ja bede mama:) moze jestem przeczulona ale tesciowa bedzie miala pierwszego wnuka-pozatym moj maz jest najstraszym z rodziny od jego mamy i wszyscy wyczekuja malenstwa ale cale szczescie ta moja polozna tez z tej strony rodziny i poprosze ja zeby nastawila ich prawidlowo:) zawsze jak od fachowca sie uslyszy to bardziej trafia a ja mniejszy stres przejde:)
noemi
2007-03-13
19:02:29
Email
:)))))))))MOnia, uśmialam się:) chyba jesteśmy strasznymi egoistkami:))) moja też czyta czasopisma o niemowlaczkach i oglada programy:) wczoraj mówiłą mi co wolno, a czego nie:) a ja odpowiadałam: wiem, wiem, wiem:))) jak zabralam ja do sklepu z gadżetami i ciuszkami stwierdziła, że mamy całkowicie inny gust (to znaczy zawsze, ze ja mam bardzo kiepski;)) ale co tam, nasze dziecko, my decydujemy:) tzn ja mam wolna rękę jeśłi chodzi o kolory. Monia, ja mam jeszcze jeden sposób:) jak coś nie chce, np ciotek z daleka mówię: w szkole rodzenia powiedziano nam, że... i wymyslam, zebyt było po mojej myśli:)) a Ty juz niedługo w Polsce bedziesz:) nie będziecie czasem mieszkać u teściów?;)))
monia_ireland
2007-03-13
19:07:51
Email
no wlasnie bede!!!!!!!!!!!:( niby chata duza i ciezko sie w niej znalezc i my mamy cala gore dla siebie ALE!!! to zawsze mieszkanie u tesciowej:) jaka by zlota nie byla tym bardziej ze ma synow 2 i nie miala corki to nie to samo co mama:) Wiec tak mysle Noemi i powiedzialam juz mezowi ze mamy dwa wyscia: przeniesc sie do mojej mamy(ona jest zupenie inna i sam moj maz to potwierdza) z tym ze u mamy tylko jeden pokoik mamy do dyspozycji a u tesciowe 4 pokoje i lazienke olbrzymia,albo drugie wyjscie z sytuacji:zawijamy zagle i wracamy do Irlandii na SWOJE:) ale mysle ze do tego tesciowa nie bedzie chciala dopuscic bo sie wnuczkiem nie nacieszyc wiec bedzie musiala sie dostosowac:)hehe jak nie to zwiejemy:)My juz za 14 dni lecimy:):):) odliczam odliczam:) byle bym i w PL nie odliczala:)hehe
ciekawa
2007-03-13
19:08:58
Email
A mnie mimo wszytsko sie zdaje ze normalni ludzie sami wyczuwaja ile moga-sama odiwdzałm kolezanke w szpitalu i posiedział pare minut i uciekłam bo jakos tak poczułam ze trzeba. Wiecie ja nie mam tesciów i jednyne kto moze wpasc to moja mama-bo siostar to na widok dziecka sie wykreca;) I mam taka jakas potrzebe pochwalenia sie maluszkiem:) Wiec pewnie niektórych zaprosze nawet do szpitala na chwilke:) Zreszta wsztsko zalezy od sytuacji-jestem pewna ze nkt z mich znajomych nie wpadnie bez zapowiedzi czy pytania. a do odmu to wiadomo juz zawsze na ciut dłuzej przychodza to dopiero jak poczuje ze dobrze mam dosc siły:) Wiecie moi koledzy z federacji organizuja koleny obóz terningowy:) Dostał info od kolegi ale odpisalmz e miesiac po podzie pewnie nie bede w formie:) A on mi na to ze mam nie marudzic tylko malucha w torbe, meża i na obóz sie pochwalic:) Och mam nadzieje ze za rok pojade na obóz znowu:)
noemi
2007-03-13
19:40:37
Email
jasne, ze pojedziesz, Ciekawa:) ja jeszcze mam nadzieję, że na koncert w czerwcu pójdę:) juz się zastanawiam jak to zrobić:) dziecko w wózku z tatusiem przed kongresowa, mamusia z komórką, jak sygnał to wybiega, karmi maluszka i wraca na koncert:)) no nic, moze jeszcze kiedys Tori przyjedzie na koncert:)) jakby mój plan nie wypalił:) a pewnie nie wypali:) MOnia, nie będzie może tak źle:) skoro będziecie miec całą górę dla siebie. kobiety-matki, szczególnei te młode odkrywaja w sobie lwice, broniące maleństwa. wyglądasz mi na silną babeczkę, więc na pewno sobie poradzisz z teściową:) w końcu one nie są takie złe (podobno;))))
monia_ireland
2007-03-13
20:23:58
Email
no pewnie nie sa:) to taki stereotyp ALE trzeba byc czujna hehe:) Puki co nie ma co wywolywac wilka zlasu:) zobaczymy jak sie sprawy potocza:)co do wyjsc to moje 3 najlepsze przyjaciolki wychodza za maz. Jedna w czerwcu, druga w lipcu i trzecia we wrzesniu:) musimy byc na kazdym z wesel:)z dwuch i tak juz zrezygnowalismy bo z 5 weselami bysmy nie dali napewno rady:)nie wiem jak to zrobimy ale jakos bedzie mysle:)
ciekawa
2007-03-13
21:03:10
Email
No laseczki zdjecia prosze:) O to moja duma:)

monia_ireland
2007-03-13
21:42:33
Email
Ciekawa!! Chlopak malowany!!!!!:)
ciekawa
2007-03-14
05:40:09
Email
Oj nie masz pojęcia jak zaczyna mnie skrecac w sklepach jak kupuje coś fajnego:( Ale mąż twardo nie daje sie podejść i mów że tak chcieliśmy i tak bedzie;)milego dnia:)
noemi
2007-03-14
11:10:02
Email
ja też stawiam na chłopca:) brzuszek całkowicie inny od mojego:) no, ale masz troszkę mniej w pasie, więc zobaczymy jak będzie większy, bedzie lepiej widać:) ja dziś obudzić się nie moge. wiosna.
Monik
2007-03-14
11:36:24
Email
Dzięki za rady z wózkiem.Noemi z teściowymi jest różnie. Mnie też sięu mojej pewne rzeczy nie podobają, ale jakoś ciężko to powiedzieć. Ze szpitalem mam ten sam problem. Ona już teraz mówi, że tam przyjedzie, a ja pierwsze chwile chciałabym spędzić tylko z mężem i dzidziusiem. Tylko jak jej to powiedzieć...Nie mam odwagi. Co innego jak przyjedzie moja mama, ona zna mnie od urodzenia i choćby niewiem jak dobra była teściowa nigdy nie będzie tak jak mama...Poza tym, jak coś mi się nie podoba u moich rodziców to poprostu to mówię, a z teściami jest inaczej... Kostki mam nieżle opuchnięte, stopy też. A po dłoniach niby tego nie widzę, ale obrączkę i pierścionek musiałam zdjąć, co gorsze-pierścionek trzeba było rozciąć ( pewnego wieczorka zapomniałam go zdjąć na noc i rano już nic nie dało się zrobić...)Podoba mi się wypowiedz Gogi:"przez pierwszy miesiąc należy bardzo ograniczać odwiedziny rodziny i znajomych w domu ze względu na nowe bakterie, a co dopiero w kilka godzin po porodzie!" Oj żeby ta rodzina to zrozumiała... Ciekawa dzięki za rady z podzielnikami, choć wydaje mi się to trochę skomplikowane... No i ja też nie mam zamiaru zostawiać mojego dziecka na początku z teściową, choć ona myśłi,że tak właśńie będzie. Nie nie i jeszcze raz nie. Ewentualnie mogę zostawić mężowi, ale nikomu więcej. Jak dzidzi bedzie starsze to co innego. Mój mąż jest jedynakiem, Robercik będzie pierwszym wnukiem i dosłownie moi teściowie wariują. Trochę mnie to wkurza i drażni. Czasami zachowują się, jakby to oni mieli zostać rodzicami. Moja teściowa poinformowała mnie, że już ma ustalone z szefową, że przez pierwsze 3 miesiące po moim porodzie do pracy nie przyjdzie...I co Wy na to??? Raz też zażartowała,że się do NAs przeprowadzi, bo nie damy sobie rady. Myślałam,że wybuchnę!!! Wiem,że bardzo chce nam pomóc, no ale bez przesady! Już nie mówię o tym,że czyta czasopisma dla młodych mam, ogląda jakieś programy na TVN Style (ja nie mam tego programu)itd...Chciałam jeszcze dodać, że ona pracuje jako opiekunka do dziecka, więc napewno się przyda, ale... No a Tobie Ciekawa radzę nie kupowac różówych ciuszków:)) Hehe i masz też już krechę na brzuchu tak jak ja:)) Wogóle to jeszcze nie widziałam takiego brzucha jak Twój. Niby ciążowy, a po bokach taki umięśninony:)) JAk zdąże to też zaraz coś wkleję:))
Monik
2007-03-14
11:52:34
Email
Zdjęcie w 30 tc

Monik
2007-03-14
11:53:17
Email
Zdjęcie w 30 tc

Monik
2007-03-14
11:53:38
Email
Zdjęcie w 30 tc

Monik
2007-03-14
11:54:11
Email
Zdjęcie w 30 tc

noemi
2007-03-14
11:57:19
Email
oj MOnik, z jedynakami jest ciężka sprawa:)) ale damy radę:) wiesz, zauważyłam, ze moje nastawienie do tesciowej się zmieniło ostatnio. im blizej porodu tym mniej boje się mówić co myślę. no, ale ciągle jeszcze nie mówię nawet połowy tego, co bym chciała:) ja wiem, ze ona chce dobrze. ale jak mi wystrzeliła, że przyszlego sylwestra ona spędza z wnuczką , a my mamy gdzieś sobie isć to się zagotowałam w środku:) ona by chciała zajmować sie dzieckiem, zapomina, że to jej wnuczka, nie córka. wychowała syna, teraz czas na mnie (na nas). ona chyba zauważyła, że już nei jestem taka uległa. chce kupić Lence taką mozaikę (inna sprawa, ze wiedziala, ze ja chce ją kupić, żeby powiesić nad łóżeczkiem. taki aniołek śliczny) i powiedziała, ze mi najpierw chce pokazac, bo nie wie czy mi się spodoba. gust faktycznie mamy inny, ale tu jej synek nie pomoże w namawianiu mnie na coś;) będę twarda, nie ma negocjacji:)) wiadomo, że matka to matka. nie wyobrażam sobie, ze pomagałaby mi teściowa po porodzie. po prostu ona mnie krępuje, przy mamie mogę wszystko powiedzieć. już i tak zrezygnowałam z przyjazdu mamy mojej na dwa tygodnie, bo przecież wojna była mała o to. powiedziała, ze to rodzice powinni zajmować się dziećmi i moja mama nie powinna pomagać. więc argument mam mocny jeden w kieszeni, powtórze jej jej własne słowa jakby co:) wiesz Monik, wiecie pozostałe kobiety;), już nie moge się doczekać spacerków z moją Lenką. kąpieli, zabaw, wszystkiego. nawet jej płaczu:)) wiem, wiem, każda z Was tak ma:) a reszte jakoś da się rozwiązać:)
noemi
2007-03-14
11:58:41
Email
no to ja tez coś wkleję za chwilę:)
Goga66
2007-03-14
12:07:42
Email
Z własnego i koleżanek doświadczenia wiem, że czym szybciej rodzice sami się zajmują dzieckiem, tym szybciej tę sztukę opanowują. Te osoby, które zatrudniały do pomocy mamę czy teściową i po roku nie były samodzielne, bały się zostawać dłużej same z dzieckiem. Były też słabo zorganizowane. A więc, jeżeli czujecie się na siłach - pogońcie mamy i teściowe. Niech czasem najwyżej przyniosą obiad jeżeli chcą naprawdę pomóc (bo z czasem na jedzenie i gotowanie początkowo ciężko). Wtedy kawka czy herbatka i płaszczyk na drogę :) Na szczęście moja mama to rozumiała a moja teściwa nie paliła się do pomocy i dobrze
mkkrycha27
2007-03-14
12:14:39
Email
Z tymi tesciami to jest roznie, nasi bardzo daleko od nas. Z jednej strony to dobrze, bo nie bedzie problemu na pocztku po porodzie z niechcianymi odwiedzinami, ale z drugiej strony, jak dzidzia juz bedzie wieksza, my bedziemy chcieli gdzies wyjsc, to trzeba bedzie organizowac opieka dla dziecka, a Wy poprosicie tesciow o opieke, i problem z glowy.
noemi
2007-03-14
12:15:43
Email
31,2 tc:) i 110-111 cm w pasie:)

mkkrycha27
2007-03-14
12:17:22
Email
Monik czy znasz plec dziecka? Bo jak patrze na twoj brzusio, to moj jest bardzo podobny, to moze bedziemy mialy ta sama plec (my nie znamy, ale juz coraz badziej skreca mnie z ciekawosci). W przerwie postaram sie zrobic jakas fotke i wkeic, to porownamy.
noemi
2007-03-14
12:19:21
Email
jak juz pisałam, moja teściowa jest starsza kobietą i na pewno nie będę korzystać z pomocy w opiece nad dzieckiem. moze kiedyś, ale szczerze mówiąc wątpię. sami się martwimy często o nią, a tak martwilibysmy się o nią i jeszcze o dziecko. na szczęście niania znajomych już powiedziała, ze jak kiedyś bedziemy chcieli gdzieś wyjsc sami, ppopilnuje dzidziusia:)
noemi
2007-03-14
12:20:07
Email
Mkkrycha, pozwole sobie odpowiedzieć:) MOnik będzie mieć synka:)
mkkrycha27
2007-03-14
12:23:59
Email
dzieki Noemi, to kto wie, moze i my bdziemy miec synka. Noemi u Ciebie 31t2, a u mnie 30t2, roznica rowno tydzien. Ciekawe ktora wczesniej urodzi :). Bo mi sie wydaje, ze choc termin mam na ok.21 maja, to dzidzia urodzi sie troche wczesniej.
mkkrycha27
2007-03-14
12:25:54
Email
Moje malenstwo dzis nad ranem robilo jakas demolke u mnie w brzuchu az mnie obudzilo, na szczescie za chile i tak mialm wstawac ;)
noemi
2007-03-14
12:28:09
Email
zakładać się nie będę która pierwsza:) ja jestem jeszcze w polu z zakupami, więc mogę ustąpić miejsca;) cieszmy się, że to maj, a nie lipiec lub sierpień. upały powinny nas ominąć na szczęście. moja koleżanka baaaaaaaardzo się męczyła latem
venuss
2007-03-14
12:51:30
Email
Oto moje szczescie. poznajcie Oleńkę:)

Malwina
2007-03-14
12:53:01
Email
Po wczorajszej wizycie u lekarza dowiedzialam sie ze mam lezec plackiem przez conajmiej 3 tygodnie (jestem w 33tc). Mam brac tez leki, ktore przeciwdzialaja przedwczesnemu urodzeniu. Tak wiec trzymam kciuki by u Was bylo wszystko ok i zmykam do lozka.
mkkrycha27
2007-03-14
12:55:16
Email
Venus, masz sliczna cureczke, gratuluje i zycze Wam duuuuzo zdrowka :)
ciekawa
2007-03-14
13:14:25
Email
Venuss boska;)poprostu cudo:)
noemi
2007-03-14
13:18:12
Email
jakie cudo maleńkie:))) śliczny śpioszek:) nie dziwię się, że mama przeszczęśliwa:) pozdrawiamy
motylek
2007-03-14
13:19:14
Email
Venuss ale piękna! Jak lalka taka śliczniutka:)))
noemi
2007-03-14
13:22:03
Email
Malwina, a co Ci tam się narobiło? ja byłam tydzień tygodniu u lekarza, u mnie-odpukać- wszystko ok, szyjka na szczęście też niezła. dobrez, że już końcówka. ja tez już odleżałąm swoje w ciąży. az mnie plecy bolały, nie mogłam w ogóle spać przez to:) ale da się wytrzymać:) ja leżałąm trochę ponad miesiąc, więc Twoje 3 tygodnie pewnie miną szybko. oglądaj komedie romantyczne i czytaj bajki:) i trzymaj się cieplutko:) i przyciągnij komputer do łóżka, żebyś pisać mogła:))) trzymaj się cieło
motylek
2007-03-14
13:36:54
Email
Witam mamunie, nie mem na razie jeszcze neta dlatego tak rzadko tu zagadam:( a potem trudno nadgonic zaleglosci:( Pisze co nowego: w piątek moja mama zauwazyła, ze mam tak spuchniete nogi, ze nie moge wlozyc butow i sie lekko przerazila, ja oczywiscie tez. A ze bylo juz pozno, to pojechalam na pogotowie, zeby wykluczyc czy to nie zatrucie ciazowe i czy z dzidzia wszystko ok. W jednym szpitalu pani z pogotowia z łachą zmiezyla mi cisnienie, mialam 145/90, no i ta pani nie skierowala mnie od razu na badanie do ginekologa, tylko odeslala mnie do szpitala obok do internisty. Tutaj pani z kolei (po godzinie czekania w kolejce) bardzo uprzejma, powiedziala, ze wg niej nie ma zartow, zdziwila sie, ze gin w poprzednim szpitalu mnie nie zbadal, no i wystawila mi skierowanie na oddzial patologii ciazy do trzeciego szpitala... Pojchalismy, pani na dyzurze zmierzyla mi znowu cisnienie 140/90, posluchala tetna dzidzi i wezwala lerzarza, zeby mnie zbadal (tez zdziwiona ze w pierwszym szpitalu mnie nie zbadano od razu). Przyszedl lekarz, zbadal mnie, obejrzal nogi, no pytal czy nie mam zadnych innych dolegliwosci. Stwierdzil, ze klasc mnie nie ma na razie potrzeby i zalecil odpoczywanie w domku z nogami w gorze, nie solenie potraw i mierzenie cisnienia 3 razy dziennie przez tydzien, a po tygoniu na kontrole u swojego gin. Przy okazji dowiedzialam sie, ze takie mocne napinanie brzucha, ktory jest twardy jak kamien i w dodatku mocno kluje (pisalam ostatnio, ze tak mnie klulo) - to nie w porzadku i jakby sie to powtorzylo np z 10 razy w odstepach ok 10 minutowych to natychmiast do szpitala! A tak przy okazji stwierdzilam, ze w tym pierwszym szpitalu, w ktorym potraktowano mnie dosyc olewatorsko - rodzic na pewno nie bede! Dziewczyny, czy wasze maluchy jakos sie mniej ruszaja? bo moj od kilku dni tylko leciutko sie pod wieczor rusza i to malo, co z kolei znowu mnie martwi... A w piatek mam usg i juz doczekac sie nie moge! Wiecie - juz mi sie snilo przedwczoraj, ze dzidzie karmiłam.... slodko i tak sie obudzilam rozmarzona rano ;o) pozdrawiam cieplutko
Goga66
2007-03-14
14:09:06
Email
Venuss - piękny bobas. Gratulacje!!!
Motylku, jeżeli coś sie dzieje generalnie a dzidzia mniej się rusza (nie wiem, kiedy miałaś robione ktg), to jedź sprawdzić w szpitalu. KTG Ci nie zaszkodzi. Dmuchaj na zimne. Do piątku ponad 2 doby.
Goga66
2007-03-14
14:10:49
Email
Takie ruszanie się słabsze może być spowodowane ciśnieniem na dworzu tylko czy tym, że coraz mniej miejsca ma dzidzia, niemniej może to też być b. poważny sygnał!
Goga66
2007-03-14
14:15:53
Email
Dziewczyny, w ogóle przy jakichkolwiek tego typu niepokojach lepiej wyjść na histeryczkę niż coś przegapić! Szpital ma obowiązek sprawdzić, co się dzieje z dzidzią, jeżeli niepokoją Was zmiany w zachowaniu dziecka, coś Was kłuje, gdzieś boli czy nadmiernie puchniecie, macie zawroty głowy, dziecko silniej lub słabiej się rusza. Nie zwlekajcie, bo to nie żarty. Na ogół nic wielkiego się nie dzieje ale to przecież nasze dzieci i musimy zapobiegać ew. problemom z ich zdrowiem jak tylko się da.
Goga66
2007-03-14
14:16:58
Email
W ogóle jak coś sie dzieje złego, to i KTG, co 2 dni nie jest przesadą
mkkrycha27
2007-03-14
15:06:22
Email
30,2tc, w pasie 105cm, waga 66kg

venuss
2007-03-14
15:21:52
Email
Dziękuje Wam moje kochane przyjaciółki:) Miło znowu dostac tyle ciepłych słow. Ale piekne brzuszki tu sie pokazują! Widać ze mamusie szybko wrócą do formy bo poza brzuszkiem nie widac zadnej tkanki tłuszczowej, Pozdrawiam Was i zycze zdrowia wszystkim hipciom:)
venuss
2007-03-14
15:30:43
Email
Motylku posłuchaj co mówi Goga, ma 100% racji, ruchy są bardzo wazne! Lekarz kazał Ci juz liczyc ruchy dziecka? Jak nie to sama sprawdzaj, Wybierz 3 godziny w ciagu dnia (rano, po południu i wieczorem) w których zwykle dzidzia jest najbardziej ruchliwa. Potem licz codzien ruchy,musi byc minimum 4 (takie wyraźne, oddzielne) w ciągu godziny, jak nie będzie licz w kolejnej godzinie, jeżeli ndal jest mniej niz 4 lec do szpitala, zrób KTG.
mkkrycha27
2007-03-14
15:47:43
Email
Dziewczyny u nas dzis piekna pogoda, az nie chce sie pracowac. Juz mysle o spacerach wzdluz pobliskiej rzeki z nasza dzidzia...
noemi
2007-03-14
17:23:31
Email
Venuss, ja też nie licze jeszcze ruchów. myślisz, że juz powinnam? bo podobno od 34tc, ale nie dam sobie ręki uciąć. kurcze, zatrucie to poważna rzecz. dlatego sama, jako że przytyłam sporo w krótkim czasie, mierzę sobie regularnie ciśnienie. wyższe jest niż miałam na początku ciąży, ale jeszcze w normie. podobno od 140 jest niebezpiecznie. Motylku, trzymaj się cieplutko
ciekawa
2007-03-14
17:37:45
Email
Cześć hipcie:) Doczłapałam sie do domu po wizycie u gina:) Otóz wszytko dobrze-dostałam skierowanie na pare badan-na konflikt serologiczny, glukoze i morfologie. Słuchałam serduszka maleńtwa i pieknie biło. co do waszej rozmowy to mój maluch czasem całymi dniami sie nie odzywa-zwłaszcza odkad pracuje-poprostu na siedząco chyba mniej go czuje i jak sie ruszam to on poprostu usypia. Ale zawsze wieczoerm sie odzywa:) Rozmawiałam z lekarzem że nie chce cesarki-a to ci mine zrobił jak by to zadko słyszał:) Pytałam czy serio mogą mnie odesłać do innego szpitala jak bedzie przepełnienie-powiedział ze mam straszyc ze urodzie na podjeździe jak odmówią-to szpitaj specjalistyczny a ja wymagam konultacji innych specjalistów przed porodem-wiec nie maja prawa mnie odesłać. czyli spokojnie moge sie umawiac z połozna z tego szpitala:) Przez chorobe schudłam kilogram wiec na plusie mam 9 kilo. Ogólnie diagnoza "nosze sie pieknie i pieknie wyglądam":) "I serducho malucha tez pieknie bije"-mało z dumy nie pękłam. W drodze do domu znalazłm nowe łuzeczko za 150żł bardzo ładne tradycyjne-myśle ze taniej nowego nie dostane tak ładnego i sie skusze-na kilka tygodni moge wstawic do piwnicy.
ciekawa
2007-03-14
17:38:26
Email
Malwinko lez jak doktor każe tylko nie zapominaj o nas-powodzenia.
monia_ireland
2007-03-14
19:15:23
Email
czesc Mamuski!!no piekne macie brzusie!!!!Ale ja mam chyba najwiekszy:) przesle fotki tylko zrobie dzis:)ale jak brzusio duzy to jestem spokojna ze w nim sa moje kilogramy:) a jest ich juz 15!!!!:)ale co tam:) wazne ze maluszek rosnie!!!!
noemi
2007-03-14
19:42:57
Email
Hipcie:) cóż za trafne określenie;) ciesze się, ze z TWoją dzidzią ok. no i ze masz szanse rodzic naturalnie:)) tylko potem nie krzycz na porodówce, że chcesz cesarke;))) Monia, a ile masz cm w pasie?:) myślałam, ze to ja jestem rekordzistką:))
monia_ireland
2007-03-14
19:52:06
Email
nie wiem bo nie mam metra krawieckiego:) ale zrobie pozniej fote to sama zobaczysz:) rano brzusszek jest malutki i miekki ale w ciagu dnia tak rosnie i twadnieje ze wieczorem jest ogromny a skora na nim az mnie boli:) albo synek sie tak rozwala albo po jedzeniu mi sie tak dzieje:)
monia_ireland
2007-03-14
19:54:10
Email
a jesli chodzi o okreslenie HIPCIA to chcialam wam sie przyznac ze bylam tak nazywana przez 20 lat:)az do slubu od 5 lat juz nie jestm Hipcia teraz ksywa przeszla na moja siostre:) to Od nazwiska panienskiego:) moi bracia to Hipki:) tazke z pokolen na pokolenia kbietki w mojej rodzince mialy ksywki hiipcia a panowie hipek:) bardzo mi bliskie wiec to okreslenie:)
ciekawa
2007-03-14
19:55:25
Email
Noemi postaram sie Ciebie nie zawiesc i nie prosic o cesarke-napewno Wam opowiem;) Oczywiscie od lekrza wróciłam na piechotę -całe miasto zlazłam i padam na nos. Oj tak to jest musze zacząc sobie przypominać ze jestem w ciązy i sie nie forsowac;)
monia_ireland
2007-03-14
19:57:52
Email
dobra dobra nie forsowac ty do konca 9 mesiaca bedziesz biegac jak z motorkiem w tylku:)juz my cie znamy!!!!!!!!!!!!!!!:):)
Monik
2007-03-14
20:11:43
Email
mkkrycha27 znam płeć dziecka-chłopczyk, będzie się nazywał Robert:)) Mówię tak do niego od momentu, kiedy dowiedziałam się o ciąży:)) Od razu wiedziałam,że to chłopiec. Hehe zresztą jak widzę, Noemi już mnie uprzedziła:)) Obecnie mam 30 tc i 4 dni:)) W sobotę skończę 31 tc. Venuss śliczna ta Twoja Oleńka:))MAlwina a co się stało,że masz leżeć plackiem??? Motylku nareszcie jesteś. Ja też mam nogi opuchnięte i nie wchodzę do butów, ale ciśnienie mam raczej za niskie,niż wysokie. Dbaj o siebie i śpij z nogami w górze-mnie to bardzo pomaga. A i staraj się spać na lewej stronie. Jedz też dużó jabłek-polecił mi to mój Gin-powiedział,że jabłka doskonale oczyszczają wody i cały organizm, a nie mają przy tym efektów ubocznych. Mogą pomóc choćby w małym stopniu, a napewno nie zaszkodzą. monia_ireland nie wierzę,że masz więszy brzuch ode mnie:)) Mój jest ogroooomny! Wszyscy to mówią, nawet lekarz. Pozdrawiam:))
monia_ireland
2007-03-14
21:52:14
Email
Monik dzis juz nie dam rady ale jutro wysle Ci moje fgoty-sama zobaczysz:)no ale smieja sie ze mnie dziecwzyny ze wciecie w talii to chyba do konca bede miala:) pozatym moj brzuszek jest dosc nisko-od samego poczatku mi rosl bardziej na dole jak na gorze. Moja wspolokatorka ma termin na 12 czerwca i sama mowi ze jak sciagnie stanik to piersi jej na brzuchu leza a ja mmo ze mam wiele wieksze piersi od niej to mi brzucha nie dotykaja:) Troche sie denerwuje czy brzuszek aby nie za nisko bo opasc powinien jeszcze w 9 miesiacu a tu juz nie bedzie gdzie za bardzo. Jak zrobie fotki to poprosze fachowe oczy z forum o komentarz czy z brzuszkiem na wasze oko wszystko ok-Goga pewnie do Ciebie sie zwroce:)
ciekawa
2007-03-15
08:02:26
Email
Monia_i moj brzuch za to jest wiekszy po lewej-wiec to zalezy pewnie od dziecka;) Jak sie czasem uwiesi na pęcherzu to tez wielki brzuch na dole:) Ja się smieje że wykrzywił mi nawet pempek:) A co do spania na lewym boku-moj terrorysta siedzi własnie na lewiej stronie jak sie połoze na lewym boku zaczyna kopac tak daleko na lewo jak by chciał wykopac sie na plecy bokiem-przestaje jak leże na plecach(nadal jest mi wygodnie) i na prawym boku:)Lekarz jak wspominałam wczesniej kazął spac jak mi wygodnie to nie zmuszam malucha do tej pozycji bo ewidentnie coś mu w niej przeszkadza.
noemi
2007-03-15
08:20:13
Email
no ja na plecach nei śpię od baardzo dawna. odkąd lekarz mi powiedział, że moze to powodować niedotlenienie macicy/łozyska. zastanawiam się czy będę umiała jeszcze spać na brzuchu:) odzwyczaiłam się kompletnie. a wczoraj przyszły do domku "kołysanki-utulanki". śliczna płyta, cieszę się bardzo, że już ją mamy. Monia, ja też jakoś nie wierzę, że masz większy brzuszek od mojego:) to wszystko pewnie też kwestia zdjęcia (ujęcia) no i tego, że mój inny. Twój idzie właśnie tylko do przodu, a chłopca, a mój jednak trochę na boczki, więc sprawia mylne wrażenie:) mierzyliśmy go wczoraj wieczorem i.... 112 cm:))) rośnie jak na drożdżach:) jejku, jakieś dziwne jesteśmy:) nie słyszałam jeszcze,żeby kobiety licytowały się o to, która ma większy brzuszek;))))
Monik
2007-03-15
09:53:30
Email
Ciekawa to ja mam podobną sytuację z prawą stroną. Kiedy położe się na prawy bok(bo przecież nie da się całej nocy przespać na lewym) to mały tak zaczyna kopać, że aż na plecach to czuję. Dopiero, kiedy się odwrócę na lewy bok-on przestaje kopać:)) CO do kształtu brzuszka-mój zmienia się ok 3 razy w tygodniu i to bardzo. Raz jest bardzo wąski ale za to idzie bardzo do przodu i wygląda dosłownie jak blok 10-piętrowy:)) Innym razem idzie bardziej na boki i wydaje się mniejszy,ale za to szerszy, a jeszcze innym razem układa mi sie w taki stożek i wygląda naprawdę śmiesznie-dosłownie robi się trójkąt. Raz też mam brzuch wyżej raz niżej. To zależy chyba od tego jak mały się obróci, a mój obraca się dosyć często:)) Bardzo ruchliwy jest:))
Monik
2007-03-15
09:57:06
Email
A i właśnie zmierzyłam mój brzuszek na wysokości pępka-ma 108 cm, ale jeszcze nie jadłam śniadania:))) Mam dziś 30,5 tc .
noemi
2007-03-15
10:05:01
Email
no to moja córka kopie jak śpię na prawym, kopie jak śpię na lewym boku:) kapryśna, zależy od tego jak jej w danym momencie wygodnie:) a dzisiaj rano uśmiałam się, bo miała czkawkę i cały brzuszek mi podskakiwał:)
mkkrycha27
2007-03-15
10:05:56
Email
Hej dziewczyny! Monik u mnie 30,3tc, roznicy tylko 2 dni, moze nasze malenstwa urodza sie w ten sam dzien :)
noemi
2007-03-15
10:07:33
Email
MOnik, gonisz mnie:) z wielkością brzuszka:) w sumie mój jest raz cm mniejszy, raz większy, zależy od tego jak wygodniej się leży dziecku. no i faktycznie najlepsze jest to, że brzuszki na tym etapie ciąży nie są juz takie równe, a przybierają kosmiczne kształty:)
mkkrycha27
2007-03-15
10:08:34
Email
Ta czkawka to smieszne odczucie, moja dzidzia ostatnio ma ja prawie co dzien. Moje malenstwo ukalda sie raczej po lewej stronie, ale chyba nawet woli jak spie na lewym boku, bo w nocy jest grzeczne, pewnie rozumie, ze mama musi sie wyspac bo rano wstaje do pracy hihi
Asia26
2007-03-15
12:03:19
Email
Czesc dziewczyny! Wrocilam juz do domu. Jak weszlam dzisiaj na forum to az sie za glowe zlapalam jak zobaczylam tyle wpisow! Biore sie za odrabianie zaleglosci z tygodnia, bo po poludniu ide do pracy. Pa.
Asia26
2007-03-15
13:49:23
Email
oszz!!!! Wlasnie wrocilam od lekarza. Mam podwyzszony cukier i dostalam skierowanie do poradni diabetologicznej. Juz sie umowilam na poniedzialek. A jak wasze wyniki? U mnie poza cukrem wszystko pozostale ok.
noemi
2007-03-15
16:59:36
Email
witaj Asiu. jakie badanie robiłaś? w sumei ja już nei kontroluje cukru. powinnam? Goga, Venuss, co Wy na to? w sumie wszystko było ok, więc lekarz nic nie mówił o sprawdzaniu. ja wpadlam do domu się odświeżyc tylko, zaraz do szkoły rodzenia jedziemy. pierwszy raz razem:) tak to zawsze zjeżdżaliśmy się na miejscu. i jeszcze jedno, powystrzeliwałabym ludzi, którzy nie wiedzą do czego służą kierunkowskazy. dzisiaj przez jednego barana o mało co nei miałabym stłuczki. wwwrrrrrrrr..........kto im dał prawo jazdy? Joasiu, melduj się!!!! chyba powinna już być w domku, co>?:))
Goga66
2007-03-15
17:09:09
Email
Noemi - standardowo raz robi się badanie na cukier. Jeżeli było ok i nic złego nie dzieje się z samopoczuciem przyszłej mamy, nie ma sensu powtarzać. Miałam robione tylko raz. Czasem bywają lekarze z taką czy inną obsesją, którzy zlecaja dodatkowe badania na wszelki wypadek
ciekawa
2007-03-15
18:19:34
Email
Cukrzyca ciążowa jak sie nie objawi ok 28-30 tc to juz nie wychodzi-gin mi mówił bo ja chciałam teraz robic badanie a on kazał za 2 tygonie.Pewnie ma to jakieś znaczenie. Ja dopiero ide na badanie ale podejrzewam ze moze być lekko podwyzszona-mialam pare lekkich zasłabnięc-nic poważnego. Zreszta zobaczymy.Zamówiłam dzisiaj łózeczko-nieco krótsze-na wymiar mi przytną;) Kupiłam pieluszke flanelową i ręczniczek-zeczywiscie te żyrafki mają coś w sobie-nie mogłam sie opanować;)
monia_ireland
2007-03-15
18:21:08
Email
czesc Dziwczynki kochane-maz wraca za godzinke wiec poprosze o zrobienie foteczek:)a kochana forumowiczke Monik o ich zmiejszene i wklejenie:) zobaczycie moj bebenek ALE bylam u siadiadki az metra krawieckiego pozyczyc i powiem wam ze jestem w szoku bo mam 106 w pasie:)a brzuch mam ogroooomny naprawde!!! i to po calym dniu obiadania sie:) wiec rzeczywiscie:)-jak stoje bokiem to sie smieja ze mnie w pracy ze mam stolik na talerz:)Zreszta same zobaczycie:)Mam pytanie jeszcze: czy macie juz skorcze??ja mam chwilowe bole jak przed okresem w nocy szcegolnie, ponoc to normalne ze w tym stadium ciazy sie pojawiaja juz. Ale staja sie one coraz mocniejsze. Dobrze ze tylko 12 dni mi zostalo do Polski bo wybiore sie odrazy z lotniska do Gina mojego.
ciekawa
2007-03-15
18:29:20
Email
Oj oj! Skórcze-monia_i Ty mnie tylko o dwa tygonie wyprzedzasz-jakie skórcze? jak czesto? Moze poleż troche-wiesz na wszelki wypadek.
monia_ireland
2007-03-15
18:55:53
Email
ale to takie skorcze jak przed okresem. Nawet moj Gin jak bylam w Polsce kazal mi sobie kupic Nospe w razie czego:)wiec to chyba nic jakiegos niespotykanego sadze:)
monia_ireland
2007-03-15
18:59:22
Email
oto co znalazlam na necie: Czynność skurczowa macicy Zdolność do wytwarzania siły skurczowej posiada wyłącznie trzon macicy. Możemy wyróżnić kilka rodzajów skurczy: Skurcze ciążowe fizjologiczne - Fizjologiczną czynność skurczową podczas ciąży stanowią fale Alvareza i skurcze Braxtona Hicksa. Fale Alvareza są skurczami o dużej częstotliwości i małym natężeniu, natomiast skurcze Braxtona Hicksa są dłuższe i silniejsze. Skurcze te najczęściej występują pod koniec ciąży. Skurcze ciążowe okresu obniżania dna macicy - Są to skurcze które występują podczas obniżania się dna macicy i poprzedzają termin porodu na 3-4 tygodnie. Skurcze ciążowe przepowiadające - Są to skurcze nieregularne obserwowane na kilka tygodni przed porodem.
monia_ireland
2007-03-15
19:06:23
Email
I jeszcze to: Siódmy miesiąc ciąży Szybkie powiększanie się brzucha może być przyczyną pojawiania się w tym okresie rozstępów skórnych. Waga ciała zwiększa się do końca siódmego miesiąca o około 9 kg. Kobieta staje się stopniowo coraz bardziej ociężała, mogą pojawić się również inne dolegliwości: zgaga, czasami niestrawność lub bóle krzyża. Niekiedy kobieta może odczuć słabe skurcze ciążowe, zazwyczaj bezbolesne, nazywane skurczami Braxtona-Hicksa wiec chyba ze mna wszystko ok:)
ciekawa
2007-03-15
19:20:29
Email
Kotus nie wiem co czujesz i co na to gin ale jak przeczytałam skórcze to wiesz zapaliła mi sie czerwona lampka-lepiej na siebie uwazaj tak na wszelki wypadek-nic nie dźwigaj i dużo leż dla odpoczynku a juz niedługo w Polsce zbada Cie gin. Moze masz i racje ze to normalne tylko ja tutaj w razie czego moge iść do lekarza Ty tam taka bez opieki troche jesteś. Bo mnie naprzykład brzuch nie boli prawie wogóle i tak to do siebie odnosze-pewnie to nic ale uważaj na siebie jeszcze kilka dni:) Acha miałam wam napisac o wózku-byłam w sklepie i pan polecał mi bardzo fajeny tradycyjny wózek ok 15 kg wagi, duze koła i wyjmowane nosidełko-za ok700zł. bardzo mi sie podoba i rozkładanie wygladało bardzo łatwo:) Natomiast nie polecał mi graco-ogładałm osostanio bo ten wkład słuzacy jako spacerówka jest dużo mniejszy i dziecko szybko przestanie sie do niego miescic. zwrócił mi uwage na to ze rodze w czerwcu i do grudnia dziecko bedzie raczej lezało-wiec bedzie juz duze jak zacznie siadac i potrzebowac spacerówki. Radził nie wudawac duzo na wózek bo po roku wiele klijentów przychodzi i kupuje lekkie spacerówki juz dla starszych dzieci.
monia_ireland
2007-03-15
19:45:24
Email
no no wiem o co Ci chodzi:) dziekuje za troske moja droga:)ja tez nie mam boli brzucha ale czasami jak leze to mnie tak kreci przez 10 sekund jak na okres. Tak mi sie wydawalo ze jak bylam w Polsce to lekarz mi mowil o takich skorczach ale ja takiego uczucia tez nigdy nie przyrownywalam do skorczy:)no ale najwyrazniej to jest to:)No tutaj nie mam co liczyc na zbadanie mnie:) pewnie nawet nie wiedza jak sie to robi hehe(zarcik maly:)) ale juz niedlugo-niech dzidzius siedzi spokojnie i czeka na ziemie Ojczysta:) jesli chodzi o wozki to my juz jakis czas temu zdecydowalismy sie na Quinny buzz-wazy tylko 12 kilo i jest przewygodny:) mysle ze juz zdania nie zmienimy:)Monik czy ja moge Ci wyslac fotki???moglbys je pomniejszyc i wystawic na forum?przepraszam za klopot:)
Monik
2007-03-15
20:11:14
Email
Oj dziewczyny znów zawiesił mi się Internet! Musiałam dzwonić do dostawcy naszego neta i wreszcie jestem! Sama wykonywałam jego polecenia, by mieć już dziś Internet-on sam mógł przyjechac dopiero jutro na 12:00!!! Nie wytrzymałabym tyle bez Was:)) Ja się chce wszystko można:)) A życie bez Internetu byłoby ciężkie...Zdjęcia możecie do mnie wysyłać-oczywiście pomniejszę i wkleję. Ciekawa a jaki konkretnie model wózka oglądałaś? Nie była to Britanica czasem? Ona też kosztuje ok 700 zł i jest nawet fajna.
Asia26
2007-03-15
20:11:52
Email
Noemi, ja miałam robione badanie na obciążenie glukozą 50g w 24tc i wynik wyszedł troche za wysoki wg gin (146mg) więc kazała mi powtórzyć to badanie. Drugie miałam robione tydzień temu w 27tc tym razem 75g i wynik też był podwyższony po 60min. 156 mg, a po 120min. 130 mg. Ponoć norma to 120mg więc w poniedziałek mam wizyte u diabetologa. Mam nadzieje że wszystko będzie ok.
Monik
2007-03-15
20:13:15
Email
A i w brzuchu mam nadal 108 cm mimo,że jest wieczór i bardzo dużó dziś zjadłam:))) Przed chwilą 0,6l mleka z kakao...Tabliczkę białej czekolady i 4 pomarańcze. A teraz spijam jeszcze Kubusia:))Chyba trochę przesadziłam...
Asia26
2007-03-15
20:16:46
Email
Monia_i. o jakich skurczach mówisz? Czy to są bolesne skurcze? Mi od pewnego czasu (nocami) twardnieje brzuch, cały robi się sztywny tak na ok 3-5sekund. Ale nie czuje przy tym bóli. Też tak macie?
Monik
2007-03-15
20:22:24
Email
Asia26 (To zdjęcie Naszej Asi, pomniejszyłam i wkleiłam na jej prośbę) Asiu napisz tylko w którym tygodniu ciąży zostało zrobione.

Monik
2007-03-15
20:23:26
Email
Asia26

ciekawa
2007-03-15
20:26:18
Email
Hm nazwy modelu chyba nie słyszałam nawet ale firma klups czy klaps-zadna znana w każdym razie-racze bede kupowac w hurtownie a nia w necie wiec nie zapisałm dokładnie-wole miec gdzie sie udac jak by były problemy. mnie czasem twardnieje jak maluch zwiesza sie na pecherz i jak zupełnie na płasko z nogami prosto sie połoze ale zadych innych bóli-no chyba ze juz długo ide ale to takie miesniowe bóle od wysiłku.
Monik
2007-03-15
20:31:40
Email
monia_ireland-ja też mam w nocy takie lekkie skurcze(choć niewiem, czy tak to nazywać). To taki ucisk, ból podobny do miesiączkowego. Szczególnie odczuwam go gdy budzę się w nocy do łazienki, czy jak obracam się w łóżku. Nie mówiłam o tym mojemu gin, ale myslę, że to raczej normalne.
Goga66
2007-03-15
20:54:16
Email
Firma Klupś jest dość znana wbrew pozorom. Robią też drewniane krzesełka do karmienia dziecka, które można z czasem przerobić na stolik i krzesełko. Są dość tani a w sumie nie gorsi chyba od drewexu.
monia_ireland
2007-03-15
21:09:14
Email
Asiu twardnienie brzucha na dole zaraz obok pecherza czesto mi sie zdarza. Nawet jak posiedze chwile w pracy przed kompem i wstane to z nogi na noge powolutku bo wydaje mi sie jakby mi glowke wypychal albo pupe-taki twardy sie na dole brzuch robi. Ale tez to nie boli ale czasem nat ucisnie na pecherz ze lece do kibelka zeby sie nie zlac(potocznie mowiac):)Jutro bede dwonila do mojej poloznej i ja wszystko wypytam o te dolegliwosci:) ale skoro i Ty je masz i ja to znaczy ze chyba wszystko gra:)
ciekawa
2007-03-15
21:16:29
Email
no z tym wstawaniem to ja mam tak samo. dobranoc robaczki
monia_ireland
2007-03-15
21:18:44
Email
a gdzie Ty juz uciekasz do poduszek??? Monik daj znac czy fotki doszly!!:)
Monik
2007-03-15
21:53:13
Email
Ciekawa znalazłam na Internecie mebelki "Klups" jednak wózka się nie doszukałam. Jak znajdziesz-rzuć linka. Pozdrawiam.
ciekawa
2007-03-16
06:05:10
Email
Monik to nie firma klupś-napewno nie, ale podobnie brzmiała-nie moge znaleźć. Nie zapisaam wiesz to moze byc produkcja regionalna czy cos-moze dzisjan bede miała chwile to poszukam-jest tych wózków hurtowni od groma-naprawde nie trezba palcic tyle kasy. Ja wole wydac na pożadna spacerówke za rok. a ten bynajmniej nie był gorszy-podomnie skonstruowany jak graco tylko wiekszy-ie taki malutki i słusznie dzieciak nie wyrosnie po 3 miesiacach z torby słuzacej za godnodlę. Uciekam do pracy miłego dnia robaczki:)
Goga66
2007-03-16
09:07:47
Email
Dziewczyny, jeeżeli mogę coś doradzić w sprawie wózka. Mierzcie gondolki lub torby-gondolki. W największe mrozy jeszcze będziecie wozić dziecko na leżąco, a w gondolce cieplej. W zeszłym roku były potężne mrozy i jeszcze w lutym 7,5-miesięczną Zuzę wkładałam do gondolki. Moja miała chyba 84 cm długości. Zuzi we wszystkich kombinezonach i kocykach było trochę ciasno ale przynajmniej cieplutko. Dużo wózków ma b. malutkie gondole a przecież na lato są Wam mniej potrzebne.
Goga66
2007-03-16
09:10:32
Email
Teraz to w ogóle nie wiem, czy nie kupiłabym zwykłego głębokiego (tańszy i lżejszy) a potem spacerówkę. To prawda, że szybko zmienia się na ogół na lżejszą spacerówę chyba, że kogoś stać na jakiś wypasiony Quinny za 2,5 tys. lub jakiś rewelacyjny odpowiednik.
noemi
2007-03-16
10:02:46
Email
dzień dobry:) no i kolejny piękny dzień dziś:) nic tylko się cieszyć, że mamy wiosne. i oby tak już zostało:) co do skurczy, nie mam żadnych póki co, bólu brzucha też nie. i oby tak dalej:) inaczej sprawa wygląda jeśli chodzi o podskakiwanie;) no bo Lenka potrafi przestraszyć jak na przykład nóżkę pod żebra mi wsadzi:)) to chyba dla mnie najpiękniejszy czas w ciązy. mimo, że wyglądam jak hipopotam to takie wyraźne znaki dawane przez dziecko są nie do opisania. fakt, zgaga wróciła, szybciej się męczę, nie mogę za długo chodzić i łapie mnie zadyszka, ale co tam:) jak moja córcia wypnie tyłeczek to nie można pozostać obojętnym. to właśnie szczęście:) dziecko:) a wczoraj byliśmy w szkole rodzenia. oj, było śmiesznie, bo kąpaliśmy dzidziusie. oczywiście sesja zdjęciowa musiała być, więc Lenka będzie mogła podziwiać tatusia, zmieniającego pampersy lalce:))) zdziwiłam się trochę stopniem przejęcia męża. skupienie maksymalne, ruchy dokładne, zero śmeichu:) jestem z niego dumna:) a wieczorem, jak już leżeliśmy w łóżku powiedział: wiesz, jestem z siebie dumny:)) i wiecie co, ja zniego jeszcze bardziej:) zauważyłam, że wczorajsze zajęcia to był krok milowy w przygotowaniach na dziecko. i to nie kwestia nabycia nowych umiejętności, ale jakiś przeskok w psychice. nie wiem, może bardziej bliskie i realne wydało się spotkanie z córką, a może po prostu jakiś bagaż strachu gdzieś odfrunął. w każdym bądź razie cudny to był dzień. pozdrawiam:)
noemi
2007-03-16
10:05:42
Email
i jeszcze jedna niespodzianka:) powiedziano nam wczoraj, że zniesiono opłaty za poród rodzinny i za jednoosobową salę poporodową dla uczestników szkoły rodzenia:) a, i chyba zdecydowaliśmy się już na konkretną położną(nestety z tej opłaty zwolnieni nie jesteśmy:))
Monik
2007-03-16
10:48:52
Email
Witam dziewczyny. Ja mam zamiar wybrać się dziś po raz kolejny na poszukiwania wózka. Wogóle to wstałam dziś z okropnym bólem głowy:(( Przez całą ciążę nie wzięłam ani jednej tebletki przeciwbólowej, ale dziś niewiem czy wytrzymam. Wydaje mi się,że lekarz mówił mi, że w razie czego mogę wziąść Panadol-wiecie coś na ten temat? Brałyście już coś? Zaraz wkleje pomniejszone zdjęcia moni_ireland.
Monik
2007-03-16
10:49:34
Email
monia_ireland

Monik
2007-03-16
10:50:02
Email
monia_ireland

Monik
2007-03-16
10:50:22
Email
monia_ireland

mkkrycha27
2007-03-16
10:51:16
Email
Hej dziewczyny! Ja wczoraj bylam u dentysty, musial robic mi dwa zeby, bo bardzo blisko siebie, na szczescie ze znieczuleniem miejscowym. Zaraz po dentyscie, poki jeszcze znieczulenie dzialalo pojechalam do Tesco i kupilam dzidzi wanienke, podkoszuli, lapki-niedrapki (smieszna ta nazwa) i dwie paczki Huggis-ow (byla fajna promocja 2 paczki w cenie jednej). Jeszcze tylko kilka drobnych przyborow i jestesmy gotowi na narodziny malenstwa. Dzis juz znieczulenie nie dzila, pije zimna wode bo tylko to lagodzi bol zebow :(. Zycze milego dnia. Lekkie, nieregularne skurcze to cos normalnego, tak mowila nam ostatnio polozna na szkole rodzenia.
Monik
2007-03-16
10:52:28
Email
Wszystkim ciążówkom z Naszego forum ciąża służy:)) POzdrawiam
ciekawa
2007-03-16
11:26:11
Email
w CIAŻY MOŻNA BRAĆ PARACETAMOL-JEST ZUPEŁNIE BEZPIECZNY. pYTAŁAM NA POCZĄTKU CIĄŻY W RAZIE PRZEZIĘBIENIA CZY GORĄCZKI. NIE WOLNO NATOMIAST IBUPROFENU.
mkkrycha27
2007-03-16
11:30:15
Email
Wiem, ze mozna brac paracetamol, wzielam, ale nic nie pomoglo. Mam trucizne w zebach, i dopuki nie zaruja sie nerwy bedzie bolalo, niestety :( Picie zimnej wody o wiele lepiej mi pomaga, chyba pekne z przepojenia jesli potrwa to kilka dni
Monik
2007-03-16
12:57:40
Email
Nie zaryzykowałam z tabletką, położyłam się i same przeszło. Jeszcze kawkę wypiłam i jest prawie ok:))
ciekawa
2007-03-16
13:10:36
Email
Mnie sie wydaje ze z tymi tabletkami to trzeba tak cyrklowac-jak ktoś wie ze ból sie nasili to lepiej wziac jedna jak jest jeszcze mały niz potem brać dwie albo wicej. Ale z tym cisnieniem to racja ja dosłownie zaczynam sie słaniac-czekam tylko jak lunie deszcz a ja nie mam parasolki:( chyba tez wypije jeszcze kawusi-bedzie to juz trzecia ale taka malusia:)
noemi
2007-03-16
15:50:11
Email
ja też bez kawy padam. rano wypiłam jedną, ale kto to widział chodzić o jednej kawie jak ciśnienie spada... robię kolejną. udało mi się do tej pory obyć się bez przeciwbólowych. ja z natury jestem dość odporna na ból, całe szczęście. stąd nadzieja na rodzenie bez znieczulenia:)
Asia26
2007-03-16
16:14:36
Email
Monia, dzięki za wstawienie zdjęć. Te zdjęcia byly robione w 26tc. Co do tabletek to lekarz mi powiedzial że można brać te z paracetamolem. Mi polecil apap. W czasie ciąży bralam 2 razy po jednej tabletce. Wózka dalej nie mam i nie wiem jaki kupić :( W poniedzialek wybieram się na poszukiwania i wózka i lóżeczka. Może w końcu coś wybiore.
monia_ireland
2007-03-16
17:55:38
Email
ja tez dzieki Monia za wstawienie zdjec:) Jesli chodzi o leki to tez wiem ze leki z paracetamolem sa bezpieczne a z ibuprofenem brac nie wolno.
noemi
2007-03-16
18:01:24
Email
a ja już zrobiona na bóstwo. tylko sukienkę włożyć na siebie, szpilki (pierwszy raz od niepamiętnych czasów;)) i gotowa. idziemy z Lenką do opery:) niech się przyzwyczaja:) piszcie, poczytamy jak wrócimy:)
motylek
2007-03-16
18:27:43
Email
Kochane moje! Nie czytałam niestety dokładnie waszych wpisów, bo mam za mało czasu. Asia i Monia_i śliczne macie zdjątka:) Piszę do was moje drogie, by się podzielić z Wami swoją radością, bo jestem dzisiaj chyba najszczęśliwszą kobietą na świecie!!! Zdjęcie jest kiepskie, bo z tel. Ale najważniejsze - na tym maleńkim zdjęciu, a z kolei w dużym brzuszku mieszka... DZIEWCZYNKA!!! Moje największe marzenie się spełniło! Dzidzia jest zdrowa, widziałam jej buźkę, profil, raczki, brzuszek, kregosłupek, nóżki i pomiędzy nóżkami dwie kreseczki (wargi srom.) hehe :o))) I ta królewna moja waży ok 1550-1600g, czyli ok:))) No i cieszę się dzisiaj cały dzień jak głupia! I tą oto nowiną kochane moje chciałam się z wami podzielić:)

motylek
2007-03-16
18:29:30
Email
jeszcze raz zdjęcie, bo się nie zamieściło:(

motylek
2007-03-16
18:33:42
Email
A co do ruchów dzidzi to się zaczęła więcej ruszać, skurcze brzucha też już mam tak jak i wy i to od około 10 dni. Jesli chodzi o dolegliwosci i cos mi sie wydaje ze jest nie tak to rzeczywiscie lepiej dmuchac na zimne, ja to panikara jestem i od razu do lekarza latam w razie czego, teraz zalecone mam lezenie i odpoczywanie, mam duzo nie chodzic. Ale i tak na zakupki chodze:) Kupilismy juz 2 komp.poscieli, przescieradelko, 2 reczniczki, myjki, wanienke, kocyk, pieluszki i chusteczki:) No a jutro wybieramy sie na kolejne zakupki:) No i sukienusie trzeba jakas kupic znowu, bo teraz to juz jest pewnosc:) Jednak serce dobrze moje czulo, ze corcia bedzie:)))
motylek
2007-03-16
18:35:24
Email
Acha doswiadczonych mam chce zapytac, czy kupowac foczke lub jakis lezaczek do kazpieli, zeby malenstwo polozyc?
Monik
2007-03-16
18:35:42
Email
Motylku gratuluję:)) Ciesze się razem z Tobą! Ale najważniejsze, że zdrowe.
motylek
2007-03-16
18:36:34
Email
No pewnie Monia:))) ale kurna jaka radość!!!
monia_ireland
2007-03-16
18:46:48
Email
No Motylku GRATULACJE CORCI:)od poczatku mialas ograglutki brzuszek:)dziewczynka malowana:)Teraz juz mmozesz zwracac sie do niej po imeiniu:) a wlasnie..jak bedzie miala na imie????Moj Nikodemek to od 2 dni nie daje mi zupelnie pracowac-tak kopie!!!!!ze musze sie prostowac:)no i wystawia mi swoje nozki lub raczki tak ze wydaje mi sie jakby mial mi przebic skore:)
motylek
2007-03-16
18:50:28
Email
Dziękuje:) Zastanawiamy się nad Kingą, chociaż mi się też podoba Amelka i Laura, ale tatusiowi nie bardzo... Monia_i - Nikodem bardzo ładnie:) A Monia twoj synus jak bedzie sie nazywał?
Monik
2007-03-16
19:02:05
Email
Motylku mój synuś będzie się nazywał Robert:)) Mówimy tak do niego od momentu,kiedy dowiedziałam się o ciąży. Od razu wiedziałam,że to chłopiec. Monia_ireland-Nikodem to bardzo ładne imię. Motylku z Twoich imion najbardziej podoba mi się Kinga.
motylek
2007-03-16
19:04:33
Email
Ładnie Robercik, fajnie też Noemi ma Lenkę:)
monia_ireland
2007-03-16
19:08:57
Email
No to musiscie pojsc na kompromis:) my tez myslelismy o synku od samego poczatku jak i Monik ale nie mielismy zadnego i imienia. Dla dzwwczynki od lat mialam Olivka a dla chlopca... co mi sie podobalo to moejmu mezowi nie:) i dopiero w 5 bodajze miesiacu wpadlismy na Nikodema:) mamy duze rodziny i wszystkie ladnie imiona byly juz zajete...ale juz sie tak przyzwtczailam do NIkodemka ze nie ma mowy zebysmy zmienili zdanie:)Pozatym malo imion meskich pasuje do naszego nazwiska:) a to akurat idealnie:)
Goga66
2007-03-16
19:15:15
Email
Motylku, mnie też się Kinga najbardziej podoba. Co do lezaczka do kąpieli - sama nie używałam ale to chyba niezły pomysł, zwłaszcza jak się w pojedynkę myje dziecko. Wcale nie jest łatwo trzymać dziecko jedną ręką a drugą ręką myć.
monia_ireland
2007-03-16
19:35:28
Email
jesli chodzi o wkaldy do kapieli do wanienek to nie poleam gabczastych!! z doswiadzcenia mojej bratowe. Musi byc dokladnie wyplukany i dokladnie wysuszony zaraz po kapieli gdyz skladuja sie w nim miliony bakterii. Kolezanka moja preferuje skolei swykly recznik kapielowy zwiniety lekko pog dlowka abu bylo wyzej-twierdzi ze na tym sie dzidzius nie slizha tylko lezy w jednym miejscu-sama widzialam jak synka kapala w ten sposob i musze przyznac ze calkiem niezle to szlo:) co do lezaczkow to nie znam zadnych opinii wiec nic nie moge powiedziec.
Goga66
2007-03-16
19:40:06
Email
No, z gąbki też myślę, że nie są za dobre. Myślałam raczej o leżaczku.
ciekawa
2007-03-16
19:59:48
Email
A my z meżem poszliśmy sapc:) juz przed 18 i co obudziłam sie i kicha teraz sobie poczekam:) Wiecie jak mój maz starsznie parcuje-jutro jedzie juz koło 01.00 do warsztatu bo w dzon ma montaż:( Jest juz taki przemeczony ale mówi ze już w nastepnym tyg wszytsko wróci do normy. Mam nadziej bo on juz tak ciagnie chyba z 3 tydzien:( jak nie czwarty jak by policzyć. Motylku gartuluje!!!!!!!!! Bardzo sie ciesze:)A ja czasem sobie tak myśle-zwłaszcza jak jestem na zakupach ze jak bedzie dziewczynka to dopiero sobie po sklepach bedziemy łaziły i sie stroiły na wzajem;) ale jakos tak czuje chłopaka-tak mi sie wydaje-oj byle zdrowe było:)
Monik
2007-03-16
20:02:40
Email
Leżaczek jest ok i do tego parę groszy kosztuje, a gąbka to faktycznie zły pomysł-skupisko bakterii i nic więcej. Znajomi mieli tę gąbkę-tragedia, trzeba ją non stop suszyć, jak raz zapomnieli to nieżle śmierdziała. Nie polecam.
ciekawa
2007-03-16
20:25:19
Email
Monik pytałas o ten wózek- http://www.allegro.pl/item172248882_najtanszy_ekskluzywny_polski_wozek_super_gratis_.html Nie moge sobie przypomnieć nazwy ale to co bardzo podbnego-za gondole słuzy duze solidne nosidełko. Bardzo podobne jak graco Quatro tylko wieksze jest to nisidelko i ogólenie wózek sprawia wrazenie mniej przekombinowanego.
Monik
2007-03-16
20:33:56
Email
Ciekawa mnie się osobiście ten wózek nie podoba, ponieważ wolę wyższe wózki. Kształtem jest podobny to Tako itp. Ja napewno zdecyduję się na wyższy wózek. Te niskie, zabudowane nie przypadły mi do gustu-ale to tylko moje zdanie.
Monik
2007-03-16
20:35:57
Email
A i jeszcze chciałam się poradzić. Ciuszki dla dzidziusia będę prała w Loveli, ale czy mogę użyć również jakiegoś płynu do płukania? Nie znalazłam na rynku takiego specjalnie dla dzidziusiów, więc poradzcie jakiego ewentualnie płynu do płukania mogę użyć. Pozdrawiam
Monik
2007-03-16
20:39:12
Email
Ja mam zamiar kupić ten wózek:

Monik
2007-03-16
20:40:13
Email
Atlantic Baby Design

ciekawa
2007-03-16
20:43:19
Email
nO ozbacz ja nad jego wysokością wogóle sie nie zastanawialam-ten kóry ogladalm był chyba standardowy bo ni wygladał na niższyw kilku rzędach róznych wózków-oczywiscie musze na to zwórcić uwage bo wole wyższy niz nizszy-zapytam o to sprzedawce. Ja narzie nie dawałm płynu-myśle że jak dziecko bedzie bardzo wrażiwe to moze sie uczulic ale napewno potem spróbuje-wyprac pojedyncze rzeczy i zobserwować reakcje. Też wolała bym płukac bo napewno miększe by były.
Monik
2007-03-16
20:43:31
Email
A nad tym się zastanawiałam-to jest ten na psakach o którym wcześniej wspominałam. nazywa się BARTATINA.Pozdrawiam

motylek
2007-03-16
20:43:37
Email
W sumie ja też nie wiem jaki proszek... Nie wiem, czy kupic jelp, czy lovela? a płyn wiem, ze jest np cocolino, ale nie wiem, czy dobry, trzeba doświadczonych mamusi zapytać:) Co do leżaczka to chyba lepiej go kupić, bo 'foczka' chyba moze byc za twarda, gabka zdecydowanie odpada:)
motylek
2007-03-16
20:47:36
Email
Monia obydwa wozeczki sliczne, ja tez wolę te wysokie, w hurtowni widzialam kilka fajnych i musze sie na ktorys zdecydowac:) nie wiem czy deltim focus czy jakis inny? w sumie focus ma gondolke, spacerowke i fotelik i wyglad ladnie tak zgrabnie, ale nie wiem... inne tez mi sie podobaja, tylko, ze sa bez fotelika. Bardzo podobaja mi sie mutsy ale cena za wysoka...
motylek
2007-03-16
20:50:34
Email
Atlantic Baby Design - chyba lepszy, a Monia widzialas jeszcze fajne sa IMPLAST DRIVER 4XL tez wysokie i zgrabniutkie
ciekawa
2007-03-16
20:53:24
Email
Sama juz nie wiem z tymi wózkami w sklepie wszytskie wygladają tak samo:( Jedno jest pewne po roku-może wicej kupimy normalna spacerówke. napewno nie chce czegos z czego dzieciak zaraz mi wyrosnie a tai wydaje sie graco. Ten Twój Monik jest taki masywny ale wydaje sie stabilny. no i zeczywiscie jeśli robia wyzsze to ja chce taki d którego nie trzeba bedzie sie mocno zchylać. Acha-sprzedwaca odradzał mi małe kulka bo w razie sniegu będą sie slizgały. No i ponoć te systemy antywstrząsowe na nasze drogi sie nie nadaja bo mamy zbyt krzywo i dzieciak ma mase wibracji. Myśle ze skonczy sie poprostu zakupem w hurtowni za rada sprzedwacy poprostu tego co sie da w granicach ceny jaka mozemy zapłacić. Nie wierze ze tylko znane firmy produkuja dobre wózki.
Goga66
2007-03-16
20:55:56
Email
Ja używałam płynu do prania Lovela a nie proszku Lovela - lepiej się wypłukuje. Są dwie wersje - do białych i kolorowych tkanin. Po prasowaniu ciuszki miękną a lekarze stanowczo odradzają płukania w płynach nawet tych przeznaczonych dla małych dzieci
motylek
2007-03-16
20:57:24
Email
Ciekawa a bylas w tej hurtowni za kosciolem kolo gracji? tam jest ogromny wybor wozkow i sa naprawde bardzo fajne:) polecam, jutro czynne do 14 :) a tak poza tym to jakie wy macie imona dla dzidzi? wiem, ze nie wiecie kto to bedzie, ale na pewno juz cos mysleliscie:)
ciekawa
2007-03-16
20:58:57
Email
Znajomi męża kupili wózek za ponad 2 tys zł!!! Nie bardzo wiem jaki i czy sam sie prowadzi czy co-bo naprawde nie wiem na co można wydac tyle kasiory.
Goga66
2007-03-16
20:59:48
Email
Małe koła na polskie ulice i śniegi - zdecydowanie się nie nadają.Najlepsze i najlepiej amortyzujące są gumowe z dętkami. Mam pożyczoną "parasolkę" z małymi kółkami. Masakra. A co do wózka, to zależy od upodobań i wzrostu. Ja miałam niski ale sama mam 160 cm wzrostu. Wyższe dziewczyny pewnie będą wolały wyższe wersje chociaż widziałam i takie o wzroście ok. 175 pchające niskie wózeczki.
Goga66
2007-03-16
21:00:34
Email
A, mogę jeszcze dodac, że każdy wózek ma jakieś wady ale wiele polskich jest solidniej zrobionych niż zachodnie
ciekawa
2007-03-16
21:02:45
Email
MOtylku własnie tam byłam wczoraj i mało oczoplonsu nie dostałam-skonczylo sie na reczniku z zyrafką i pieluszce ze słoniem i żyrafką-ach te zyrafy:) nie jedna cięzarna ma do nich słabosc. Ogladąlam wózki i facet brzmiał sensownie-zwłaszcza gdy polecał cenowo tanszy wózek-to o czyms swiadczy. Rozłozył go i złozyl w jedna chwile-oby potem tez było to takie proste. Acha komis kótry polecałs-który jak pisałm maja likwidowac-tylko sie przeniesie -na tej samej ulicy tylko ciut wyzej. Mam cynk od włascicielki ze od 26 bedzie wyprzedaz ciuszków-robi co jakis czas obniżki a od 4 wkietnia nowa duza dostawa.
Goga66
2007-03-16
21:04:38
Email
Ciekawa, te wózki za 2 tys. często są warte tego (nie wszystkie). Inaczej się je prowadzi, mają lepsze systemy składania i czasem są lżejsze niż tańsze wersje. Wierz mi, że to się odczuwa po dość krótkim czasie. Moja koleżanka przy piątym dziecku zainwestowała w używany Quinny i cały czas pieje z zachwytu, że ma mercedesa po fiatach :) Ja jednak wyszłam z założenia, że mnie wystarczy tańszy i wystarczył. Inna sprawa, gdy planujecie wózek dla dwojga lub trojga kolejnych dzieci. Wtedy może warto.
ciekawa
2007-03-16
21:05:22
Email
ach imiona-maz jest gosciemw domu i narazie nie ma weny:) Uparł sie na ta Asie ale jak by była dziewczynka to chyba wole zeby miała inne imie jak mamusia;) Niezależnie jak bardzo tat ja kocha i jak bardzo chce czcić jej imie:):) O chlopcu myślałam Krystian albo Ksawier-myśle ze spojze na malucha i dopiero wtedy mnie oswieci:)
motylek
2007-03-16
21:07:40
Email
Ciekawa kurcze jak to dobrze ze Cię ciekawi wszystko:) dobrze wiedziec, moze nawet jutro sie do tego komisu wybiore lub w poniedzialek :) a odnosnie hurtowni - za duzo tam maja towaru a za malo miejsca, bo takim brzuchatkom ciezko sie tam poruszac ;o)
ciekawa
2007-03-16
21:09:11
Email
Chetnie zorientowała bym sie w jakis dobrych polecanych amerykańskich firmach-tam ich wózki sa kilka razy tansze-mam możliwosc aby sprowadzic ale musiała bym wiedzec ze dobre.
ciekawa
2007-03-16
21:10:13
Email
No ja wczoraj byłam akurat po dostawie-ale sie usmiałam jak pan paluszkiem pomagał mi sie znaleźć w tunelach wózków;)
ciekawa
2007-03-16
21:23:21
Email
Uciekam do spania;) miłej nocy robaczki
motylek
2007-03-16
21:27:58
Email
też uciekam, kolorowych snów, niech wam sie dzidzie przysnią :)
Monik
2007-03-16
22:36:16
Email
Motylku ja jakiś czas temu byłam już zdecydowana na Deltin Focus,ale raz chyba Joanna wysłała opinie o nim... Sprawdziłam, rzeczywiście ma sporo wad. Jest niesamowicie twardy, wersja z gondolą ok, ale spacerówka pozostawia wiele do życzenia... No i słyszałam od kilku osób,że kółka felerne... Dlatego ten wózek u mnie już odpada. Mnie tez podoba się Mutsy, ale nie mam zamiaru wydać aż tyle kasy na wózek. Oczywiście sprawdzałam też IMPLAST DRIVER 4XL( widzę Motylku,że mamy podobny gust:))i powiem Ci,że jest bardzo porównywalny do Atlantica,ale przy tym o ok 500zł droższy... I jeszcze jedna sprawa-w Atlanticu przednie zwrotne koła można zablokować a w Driwerze nie da się tego zrobić, a to wielka wada... Ja już nie zmnienię zdania-wybieram Atlantic BAby Design-sprawdziłam go z każdej strony, pozbierałam opinie i jest ok. Fajnie się go prowadzi. Do tego cena jest świetna-u mnie w hurtowni mogę go nabyć za 840zł, lub za 860zł z torbą. Ciekawa ja na początku też nie rozróżniałam wózków,byłam kompletnie ciemna ale jak w czymś siedzisz dłuższy czas to wiesz... Teraz już widzę wszystko, mogłbym chyba pracować w sklepie z wózkami:)) Goga dzięki za radę na temat płynu do płukania. Dobranoc
monia_ireland
2007-03-16
23:26:16
Email
no ja juz notuje porady doswiadczonej mamusi:) dzieki Goga:) i dzieki za opinie dobre o Quinny bo w niego wlasnie inwestuje-komplet ok 2900 ale mysle ze warto. A to moj pierwszy dzidzius i napewno nie ostatni wiec mysle ze wozek mi sie wysluzy:)Jest pozatym lekki-12 kg i automatycznie sie rozklada praktycznie bez pomocy. Zreszta ja juz oczokrecka dostaje od ogladania ale Quinny zachwycil nas na poczatku tylko cena...powiedzialam ze nigdy nie dam tak duzo na wozek ale jak zaczelam prownywac nawet prowadzenie wozka to ten mi lezal najbardziej i mezowi tez:) Oki ja ide spac:) A w Irlandii mamy teraz dlugi 3-dniowy wekend bo jutro 17 marca i swieto sw. Patryka:) wiec od rana defildy parady przebierance i litry wylanego guinessa:)ja pozostane przy soczku:)
ciekawa
2007-03-17
06:27:23
Email
Anie sie cała noc wózki śniły!!! Matko ale sie zmeczona obudziłam:)Sprawdzam nazwy kóre podajecie to zaczynam sie troszke orientowac choc wozki nadal wygladaja dla mnie tak samo:) ale pogoda leje i brr zimno a ja na uczelnie-miłego dnia:)
ciekawa
2007-03-17
06:33:40
Email
MOnia_i a ta firma Quinii to z jakiego kraju?
Monik
2007-03-17
09:21:58
Email
Quinny to napewno świetny wózek, ale z wyższej już półki. Mnie osobiście nie podobają się 3-kołowe wóżki. Monia_i czy Quinny ma też 4-kołową wersję i na jaką Ty się zdecydowałaś? Mnie z tych droższych zauroczył MUTSY, ale ja nie chcę wydać tyle pieniędzy na wózek. Chociaż pewnie warto... Pozdrawiam
monia_ireland
2007-03-17
13:05:18
Email
Quinny to chyba angielksa firma-szczerze mowiac nie wiem:) Jesli chodzi o 4 kolowe to nie ma ich. Mi sie tez nigdy nie podobaly 3 kolowce szczegolnie z gondolka ale za to ten trzykolowiec ze spacerowka zachwycil nas do reszty:A wiadomo ze spacerowka pozlozy nam na dluzej:))a pozatym z doswiadczenia kolezanki ktora ma quinny speedi wiem ze rewelacyjnie sie on prowadzi po chodnikach0lepiej jak 4 kolowce-ale to kwestia gustu i kwestia tego ktora jakich cech od wozka wymaga. Mi akurat ten buzz pasuje w zupelnosci a ogladalam go juz chyba z 15 razy i za kazdym razem pelen instruktarz od ekspedientow:) Ja wybralam model buzz-jest naprawde wygodny!!!wejdzcie sobie na www.quinny.pl tam sa wszystkie 3 modele.
monia_ireland
2007-03-17
13:09:04
Email
fakt-wahalam sie bo cena..ale..pamietacie jak mialam ten maly wypadek samochodowy?? Po tym wypadku za naprawe auta nie zaplacilam nic gdyz moj maz pracuje w salonie seata a ja jezdze seatem:) a pieniazki ten chlopak ktory we mnie wjechal musial wylozyc i wlasnie je postanowilismy przeznaczyc na wypasiona karete dla malucha:) za to ze musial w brzuszku sie tak denerowac przez nieuwaznego kierowce:)
ciekawa
2007-03-17
14:25:57
Email
http://www.bobowozki.pl/product_info.php?manufacturers_id=20&products_id=694 no chyba znalazłam to co ogladąłam w sklepie-tylko model był tanszy pewnie firme czyta sie kuk:)nie pytałam o pisownie.
Monik
2007-03-17
14:33:52
Email
Ciekawa ten już ładniejszy niż ten co ostatnio pokazałaś. Monia_i skoro pieniążki nie poszły na naprawę auta to śmiało możesz je przeznaczyć na drogi wózek:)) W takiej sytuacji zrobiłabym to samo. JA w poniedziałek jadę po Atlantica:)) Pozdrawiam.
ciekawa
2007-03-17
14:48:23
Email
No ten taki zgrabniejszy-choć akurat jakos na wygladdzie mi nie zalezy-zwłaszcza ze pewnie kolory to mozna wybrac-musze poprostu poogladac jakie to ma funkcje i zwrócić uwage na to co piszecie itd. Facet rozłozył i złozył mi to dosłownie w kilka sekund wiec pewnie nie jest to trudne w obsudze. Najbardziej to podoba mi sie ta torba która słuzy za gondole-jest duza(wieksza jak w grako)i w razie czego malucha pod pache i sie idzie;)
Goga66
2007-03-17
15:00:20
Email
Firma hauck - o ile dobrze mnie ten link skierował - czyta się jak pisze, bo to niemiecka firma. Mam spacerówkę 3-kołową. Któraś z Baś lutowych z zeszłego roku miała i chwaliła sobie - tylko nie wiem czy ten model. Co do spacerówki - mam zastrzeżenia - szybko poszedł amortyzator a teraz pękła OPONA. Nie dętka - dętka pękła jako następstwo pęknięcia opony. Ale może ten model jest solidniejszy
Asia26
2007-03-17
18:14:24
Email
Dziewczyny, a co powiecie o wózkach z firmy Tako? Bardzo mi się podobają z wyglądu. A co do fumkcji to tak jak ciekawa nie mam o tym zielonego pojęcia! W pon. ide pochodzić po sklepach. Może się czegoś naucze :)
ciekawa
2007-03-17
18:56:42
Email
Wyglądaja solidnie ale waga mnie przeraza bo wersja głeboka wazy ok 21 kg-ten co ja oglądałam ok 15 wiec jest bardzo duza róznica.Ma duze koła a to plus-tak mi mówił sprzedawca-zdecydowanie odradzał małe. Tak sobie mysle ze gdyby wersja głebokie(tylko) były tansze to na serio kupiła bym tylko głeboki a potem odjazdową spacerówke.MOja koleżanka ma wózek inplast driver-zdecydowanie mi odradzała-bo jak mówi strasznie cięzki. dziewczyna wszedzie porusz asie autem wiec skoro jej dał sie we znaki to mnie bez auta pewnie tym bardziej.
Monik
2007-03-17
21:33:28
Email
Tako mnie się nie podobają, bo to typowe niskie, zabudowane, masywne wózki. Ale za to cena nie wysoka. Gustuję w wysokich wózkach. Implast Driver faktycznie się nie sprawdza, bo jest ciężki i ciężko się go prowadzi. Do tego jest bardzo twardym wózkiem. Właśnie wróciłam od znajomych, którzy mają Deltima Focus(wcześniej byłam już na niego zdecydowana)-wożą w nim 2 dziecko i jest z nim wszystko ok. Świetnie się składa, tak jak w przypadku b.drogich wózków. Już sama nie wiem czy Atlantic czy Deltim... Atlantica składa się o wiele gorzej... Mam mętlik w głowie... Za duży wybór... Dobranoc
ciekawa
2007-03-17
22:34:08
Email
http://www.alewozki.pl/index.php/cName/wozki-dzieciece-kaps3-cyprys?osCsid=16e2b82d770eae4e632f33490c440c57 Ja już sama teżnie wiem moze to co ogladałm to był kaps:) Tylko kolory zdecydowanie mniej wscieke były.
ciekawa
2007-03-17
22:41:34
Email
http://www.forum.alewozki.pl/f14-Opinie-o-wozkach.html znalazł sklep w necie i odrazu forum gdzie ludzie wpisuja opinie o wózkach-warto zajrzec. dobranoc
monia_ireland
2007-03-17
23:32:33
Email
no widze ze trudne decyzje z tymi wozkami:)Ja dzis dzwonilam do PL do poloznej:) ma mnie ustawic z lekarzem na wizyte zaraz jak przylecimy:) juz sie doczekac nie moge jak znowu go zobacze:):) uppppssss synka oczywiscie a nie lekarza hehe bo fajnie zabrzmialo:)Ciekawa na kiedy Ty masz termin?? 2 czy 3 tygodnie po mnie??? Jeszcze chwile i sie zacznie-odpadanie majoweczek i czerwcoweczek:) ciazowych i przybywanie mamusiek:) juz sie doczekac nie moge jak zaczniecie zdawac relacje:)kto jest pierwszy w kolejce???
Monik
2007-03-18
11:18:55
Email
Właśnie-napiszcie jeszcze raz swoje terminy porodu, zanaczę sobię w kalendarzu. Wiele pamiętam,ale na wszelki wypadek powtórzcie:)) Jestem strasznie ciekawa co u Joanny...
Monik
2007-03-18
11:20:03
Email
Ja mam termin na 19.05
noemi
2007-03-18
11:37:39
Email
ja na 14 maja, ale Motylek i Malwina są jeszcze przede mną, o ile dobrze pamiętam:) i tez nie mogę się doczekać powrotu Joasi:))) i zdjęć jej córeczki:) dziewczyny, w końcu mam szlafrok:)))
monia_ireland
2007-03-18
11:50:50
Email
ja 30 maj:) pewnie jako ostatnia majowka ale z racji tego ze moje cykle trwaly 28 dni-co do dnia i nigdy nie mialam problemow ginekolog. ponoc moge urodzic juz w 38 tyg:) ale jak to maluszki lubia platac figle-czekac bede cierpliwie:)mi tam nie spieszno puki co:) poslucham waszych opowiesci z wielka checia:)
Asia26
2007-03-18
12:19:46
Email
Ja mam termin na 06.06. A co do wózka to spotkałam dzisiaj moją znajomą z dzieckiem na spacerze i poleciła mi wózek z polskiej firmy tylko nie pamiętam dokładnie nazwy: coś deltatina, czy jakoś tak. W pon. ide do sklepu to dowiem się jaka to nazwa.
ciekawa
2007-03-18
12:54:37
Email
17 czerwca:) nO ja tego capsaogladałm i podoba mi sie ale dzisj kolezanka mi mówi ze on jest napewno niższy niz normalna gondola i bedzie mniej wygodny-nie ma rady musze jechac do sklepu i jeszcze raz obejrzec.
noemi
2007-03-18
19:18:08
Email
dziewczyny, byliśmy w sklepie oglądać wózki i zgłupiałam. sama nie wiem co lepsze. założyłam nowy wątek, może ktoś pomoże. mam nadzieję, bo sami chyba sobie nie poradzimy:(
Monik
2007-03-18
19:30:03
Email
Ja też założyłam nowy temat na "temat" wózków... Może coś nam to pomoże. Pozdrawiam
noemi
2007-03-18
19:32:12
Email
:)))))))))))) niedobrze jak za duży wybór, prawda?:)) wiecie co, śnią mi się wózki:) wczoraj mi się śniło, że kupiliśmy na allegro połamany i płakałam pół nocy w śnie, że moje dziecko będzie jeździć połamanym wózkieml a to takie niebezpieczne:))
ciekawa
2007-03-18
19:36:47
Email
Ja mam już dość:( Kiedyś wózek sie porzyczało albo dostwało w spadku i było dobrze... Najgorzej ze nie mam jak pojeździc po sklepach i oglądac co mają;( No i cena, cena, cena-nie bede sie bawiła w inwestowanie w wózek dla potomnych bo nie wiadomo kiedy i czy sie zdecydujemy na kolejne dziecko-nie mam gdzie tego trzymac. Jak bedzie potrzeba to sie kupi nowy. Moja mama dla siostry miala tyrkusowa gondole ze skai i było dobrze a teraz naprodukowali tego cholera wie ile bądź człowieku mądry:( WRRR....
Monik
2007-03-18
19:37:09
Email
Oj Noemi, ja też już miałam sny związane z wózkami. Kiedyś nie było takiego wyboru i nie było problemu... Teraz wchodzisz do sklepu i oszaleć można. Niby już masz wybrany wózek, a tu znów jakiś nowy i tak wkółko...
noemi
2007-03-18
19:44:17
Email
no właśnie. z tego wszystkiego, po tym dłuuuuuugim łażeniu po sklepie, rozmawianiu ze sprzedawcami, jeżdzeniu wózkami nie mieliśmy już siły, żeby kupić łóżeczko. więc poczeka jeszcze tydzień. no ale chyba zdecydowaliśmy się na wanienke. uffffff...... ale jeszcze nie na 100%:) a szlafrok wczorak wyprałam i od dziś śmigam w nim po domku:))) cudny jest. aż się zdziwiła, ze za taką cenę mozna dostać coś tak fajnego:)
Monik
2007-03-18
20:56:41
Email
Noemi jaki masz szlafrok? Gruby, cienki? Jaka firma i za ile. Wywiad:))Zrób sobie w nim proszę fotkę i wklej:))
noemi
2007-03-18
22:46:47
Email
:) fotkę?:) a zrobię sobie, zrobie, bo wygląda na[rawdę fajnie:) kolor granatowy, firma: intimissimi, a cena: 40 zł:) zamierzam kupić jeszcze jeden:) jest cienki, bawełniany, ale o taki mi chodziło właśnie. w końcu będzie ciepło:)
Monik
2007-03-18
23:03:40
Email
40zł??? Rzeczywiście bardzo tanio! Też taki chcę:))
Monik
2007-03-18
23:06:43
Email
Kurczę ja kupiłam jesienią taki gruby i chba nie potzrebnie się pośpieszyłam. Noemi a jakie były jeszcze kolorki? On jest na guziczki? Proszę Cię o zdjęcie!!!
noemi
2007-03-18
23:18:47
Email
MOnik, fotkę postaram się jutro zrobic. nie jest na guziczki, jest zawiązywany pod spodem na tasiemke(jak czasem w kopertowych bluzkach)no i ma pasek. nie jest długi, ale raczej 3/4 niż do kolan. choć zależy jak kto wysoki:) nie umiem opisywać, ale podoba mi się bardzo. tylko mam nadzieję, że się w niego w maju zmieszczę:) porobię zdjęcia to pokaże. odwiedziłam wczoraj outlet. nie wiem czy u Was też są, ale czasem warto tam zajrzeć. kupiłam w intimissimi jakieś 2 lata temu jedwabne pareo za grosze. fakt, ze nie wygląda już dzis tak jak kiedyś, ale co tam:) i cieszę sie ogromnie, że nie muszę kupować na siłe szlafroka z frotte, bo wyglądałabym jak gruba foczka:) a tak to nawet nawet:)
venuss
2007-03-19
08:44:06
Email
Polecam Wam szlafrczek z cienkiej frotki na zamek. Taki sobie kupiłam do szpitala i nosze do dzis. Ma krótki rękaw i długosc do kolan, ale to już szczegóły. Najbardziej praktyczny jest zamek, do karmienia też! Pozdrawiam V.
noemi
2007-03-19
09:43:13
Email
dziewczyny, co za noc.... śniły mi się wózki. przez cały czas nic tylko wózki i wózki. jeździłam nimi po sklepie, potem wypożyczałam jakoś i jeździłam po lesie, po parkach, po chodnikach. no obudziłam się tak zmęczona, jakbym całą noc nie spała:) Ciekawa, oglądałam zdjęcia Twojego wózka. wygląd bardzo fajny, wysoki, czyli taki jak lubię. no ja ciągle sie waham. wczoraj jak byliśmy w sklepie usłyszeliśmy rozmowę dwóch pań o emmaljungach. świetne wózki itd, ale jeśli chodzi o spacerówkę to podobno za wysoka. nawet duże dziecko trzeba do niej podnosić, co często może sparwiać problem. podobno lepiej jak spacerówka niższa dlatego. i stąd mój dylemat:( podobały mi się emmaljungi, bo takie oldschoolowe, jeśłi tak można nazwać wózki:) no ale czołgi jednak wysokie. coraz powazniej myślę o teutonii. i mam adzieję zamówić niedługo, bo dość mam jeżdżenia wózkiem we śnie:) Venuss, znaleźć szlafrok to nie taka łatwa sprawa:) sama rozglądałam się dość długo i jakoś nic mi w oko nie wpadło. chciałam coś cienkiego i przyznam coś, w czym nie będę się czuć brzydko. wystarczy, że będę blada(podobno):) gdybym znalazła wcześniej coś takiego co opiałaś pewnie bym wzięła i zakończyła moje poszukiwania, ale nic takiego nie widziałam. ale myśle, że w moim nie bedę mieś problemów z karmieniem. no bo tylko odwiązać, zawiązać. wszystko wyjdzie w praniu:)
monia_ireland
2007-03-19
10:16:20
Email
ja wczoraj bylam na zakupach i tez kupowalam szlafroki˛jeden grubszy taki z pluszowego milusinskiego materialu-dlugi za cale 14 euro cyzli jakies 54zl a drugi z cieniutekiej froty dlugosci zaraz za kolanko za cale 7 euro czyli 27 zl. Tanioszka tutaj. Tylko jak ja sie spakuje?:))))8 dni!!!!!!ale sie ciesze:)
Monik
2007-03-19
10:56:35
Email
Monia_i to jest naprawdę śmieszne... W Polsce ceny o wiele wyższe a zarobki o wiele niższe... Zrób fotkę tego cienkiego szlafroka. Kurczę ja nigdzie takiego nie mogę znależć. A wózki też mi się śniły. Już mam dosłownie dosyć!!! Właśnie wybieram się z mężem na sklepy wózki pooglądać, a już byłam zdecydowana na konkretny model... Już zaczynam się denerwować!
noemi
2007-03-19
11:02:21
Email
Monik, ja powoli w panikę wpadam. koniecznie pojadę dzisiaj pojeździć tymi dwoma wózkami. już sama nie wiem który wózek lepiej się sprawdzi. dzisiaj od rana nic tylko wózki i wózki mam w głowie. i coraz bardziej spanikowana jestem. boję się, że nie zdążymy ze wszystkim. a termin mam dokładnie za 7 tygodni:))))
Goga66
2007-03-19
11:19:46
Email
Noemi, weź to na spokój. Ewentualnie rzuć monetą. Któregokolwiek byś nie kupiła i tak będziesz żałować, bo kiedyś coś okaże się w nim nie do końca doskonałe. Tak już jest z wózkami. Natomiast, tak jak tam Pinkie radziła, może jednak miękka gondolka lepsza. I wybieraj pompowane koła. Poza amortyzacją - one dopiero stanowią świetną amortyzację. Oczywiście może zdarzyć się pęknięcie dętki. W razie czego chłopaki koło mnie na bazarze włożą nową. Takie koła to oczywiście dodatkowa waga ale dla kręgosłupa dziecka komfort i dla mamy przebijającej się przez śniegi :)
ciekawa
2007-03-19
11:24:20
Email
Ja szlafroka nie potrzebuje-coś tam mam w domu choćnie usmiech mi sie jeszcze grubego szlafroka ciągnać do szpitala-nigdy nie brałam. U mnie koło domu cienkie szlafroki z frotki-takie na suwak mają w bezcłowym-moze poszukajcie w takich sklepach-zwłaszcza, jesli macie ich potem nie używać;)
Goga66
2007-03-19
12:20:01
Email
Zobaczcie śliczną pościel do wózka :):http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=172835906#photo
Goga66
2007-03-19
12:25:14
Email
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=174221344#photo
Goga66
2007-03-19
12:28:29
Email
Poszukajcie sobie na allegro takiego sprzedającego - maluch_2004 . Wydaje mi się, że ma trochę fajnych rzeczy dla maluszków
Goga66
2007-03-19
12:32:04
Email
Kupcie sobie majtki poporodowe jednorazowe. Naprawdę warto!!! Inaczej całą bieliznę będziecie mieć do wyrzucenia. A poza tym rana lepiej oddycha
Goga66
2007-03-19
12:39:34
Email
Dobra - wyłączam się. Dodam tylko, że należy dzieciom jak najczęściej wietrzyć pupę. Najlepiej raz dziennie dłużej (gdy ciepło) i przed każdym założeniem pieluchy przynajmniej 3-5 min. Unikniecie odparzeń. Darujcie sobie nawilżane chusteczki (używajcie na spacerach). W domu woda i ew. delikatne mydło. Odparzenia leczy się czasem tygodniami i to jest dopiero horror. Co do wietrzenia pupy... Przypomniało mi sie teraz, gdy przeglądałam ofertę sprzedawcy, którego podałam wyżej. Ma chyba takie podkłady jednorazowe jak duża pielucha. Kupiłam takie w aptece. Przecięłam na pół. Były świetne do wietrzenia Zuzi pupci, bo pochłaniają siuśki a Zu mogła higienicznie machać sobie nóżkami i pokazywać gołą pupkę. Kiedy się odparzyła (upały plus niedosuszone mycie husteczkami nawilżanymi), to woziłam ją na spacery na takim jednorazowym podkładzie-prześcieradle z gołą pupą przykrytą tylko tetrą :)
Sorry, że tak Wam ciągle gadam. Ale co jakiś czas mi się przypominają przydatne (chyba)rzeczy.
noemi
2007-03-19
15:56:06
Email
Goga, gadaj gadaj:) sprawdzonych rad nigdy za wiele:) ale wiesz co, położna w szkole rodzenia mówiła, żeby po porodzie używać bawełnianych, bo "oddychają":) lepiej przepuszczają powietrze niż te jednorazowe ponoć. jak kupimy wózek to zacznę myśleć o majtkach:) bo póki co, moje wszystkie myśli w jednym kierunku biegną:)
Goga66
2007-03-19
16:00:15
Email
Ja piszę tylko o prześcieradełkach jednorazowych - takich do położenia na kilkanaście minut malucha z gołą pupą nie bojąc się, ze zasika. One są trochę chłonne i jak dziecko się zsika, to nie poczuje. Normalnie wszędzie należy używać bawełnianych
Goga66
2007-03-19
16:07:20
Email
A może pisałaś o majtkach? Ja miałam 2 rodzaje - takie siatkowe i z fizeliny. Oba świetnie oddychały i nie wilgotniały w upały w przeciwieństwie do bawełny
noemi
2007-03-19
16:11:35
Email
o majtkach, o majtkach :)
noemi
2007-03-19
16:12:36
Email
no to tzreba uzbroil sie i w takie i w takie. polozna mowila, ze szpital takich nie poleca, ze niedobre etc. mówiłam, co kobieta to inne zdanie:)
Goga66
2007-03-19
16:17:52
Email
Wiesz, to jest tak jak z chodzeniem po górach. Przez wieki mówiło się, że bawełna jest najlepsza ale to nieprawda, bo bawełna chłonie wilgoć i długo schnie. Do wspinaczek i wysiłków w sporcie używa się obecnie syntetyków. Majtki sprawdziłam przez 6 tygodni i zdały egzamin w najgorsze upały - rodziłam w czerwcu :) Poza tym od nich izoluje Cię przecież jeszcze podpaska - pielucha (najlepiej pielucha belli a nie zwykła podpaska)
noemi
2007-03-19
16:19:43
Email
Goga, szpital nam zapewnia pieluchy dla nas do wyjscia. czy po wyjsciu wystarczą mi podpaski?
Goga66
2007-03-19
16:37:49
Email
Nie- kup te duże pieluchy belli - one Ci bedą potrzebne przez co najmniej 2-3 tygodnie. Ja je nosiłam prawie do końca - chyba z 5 tygodni. Można nosić mniejsze podpaski ale po pierwsze mają dużo chemii, po drugie bella jest naprawdę wygodna - to kwestia przyzwyczajenia. I bella nie drażni i nie odparza.
monia_ireland
2007-03-19
16:51:12
Email
dzieki Goga za rady:) a ile proponujesz na poczatek sztuk sobie kupic tych majtek??
Goga66
2007-03-19
16:56:17
Email
Moniko, nosi się te majtki dłużej niż jeden dzień, bo przecież zmienia isę pieluchy :). W opakowaniach jest chyba 7 sztuk. Możesz kupić 2 opakowania. Nie są drogie. Potem zdecydujesz. Ja nosiłam całe lato, nawet jak już mogłam zmienić na zwykłe ale je polubiłam :)
monia_ireland
2007-03-19
16:58:09
Email
w takim razie kupie 2 opakowania na poczatek:) ale masz racje-ja tez bede rodzila jak juz bedzie upalnie sadze bo mam termin na 30 maj wiec napewno zakupie te majtki. Szybciej sie wygoje i wogole
ciekawa
2007-03-19
20:02:21
Email
Moja koleżanka polecała hartmana.
Monik
2007-03-19
22:01:30
Email
Zamieszczałam już ten wpis w temacie złożonym przez Ciekawą o wózkach, kopiuję jeszcze tu. Ja dziś cały dzień jedziłam za wózkami. Decyduję się jednak na twardą gondolę i tu już zdania nie zmienię. Oglądałam przede wszystkim 2 wózki, które mnie interesują: Atlantic Baby Design i Bartatinę. Zdaję raport: Atlantic razem z gondolą waży 19kg, Bartatina 19,5kg. Po zdjęciu gondoli mają 4,5 kg mniej. Oba wózki świetnie się prowadzi, przy czym Bartatiną trochę jak na mój gust za bardzo trzęsie. W BArtatinie jest oparcie w gondoli, w Atlanticu go nie ma-ale nie jest to aż tak potrzebne-podobną funkcję spełnią 2 poduszki. W Atlanticu przednie koła są skrętne,ale można je zablokować-nie trzeba dzwigać wózka aby zawrócić-szczególny plus w wersji spacerowej. W Bartatinie nie ma skrętnych kół. Atlantic jest na resorach,Bartatina na paskach. Jeśli chodzi o wygląd-BArtatina wygląda trochę staromodnie, nie podobają się nam koła( mnie i mężowi). W Bartaninie jest bardzo mała, wąska spacerówka-o wiele mniejsza niż w Atlanticu, nie wiem czy zimą naubierane dziecko się do niej zmieści. Atlantica składa się bardzo szybko i łatwo-dla mnie to jest ważne, bo często będę pakowała wózek do bagażnika; Bartatninę składa się trochę gorzej, ale da się opanować. Po złożeniu zajmują prawie tyle samo miejsca. Dość dużo,ale w moim bagażniku śmiało się mieszczą:)) Ogólnie w kwocie do 1000zł te dwa modele są najatrakcyjniejsze. Miękkie gondole są zazwyczaj w niskich wózkach, a tych wogóle nie biorę pod uwagę. Często ważą 19 kg i więcej, a po zdjęciu miękkiej gondoli kg nie ubywa i spacerówka też pozostaje ciężka.Np wózki Tako i jego podróby są koszmarne...Ciężkie, szerokie, masywne, ja nie mogę nawet na nie patrzeć... Ale to tylko moje zdanie. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na Atlantica i już zdania myślę nie zmienimy. Rozmyślałabym jeszcze, gdyby Bartatina miała szerszą spacerówkę. Pozdrawiam
ciekawa
2007-03-19
22:07:51
Email
MOnik jestes boska-powinnas być reporterem!!!!!!!!!!:) Martwi mnie ta wąska spacerówka w bartatinie i coś mi sie nie zgadza w wadze w necie podaja wage gondoli na ok5 kg +10 stelaż???? Musze sie temu przyjrzeć:) Acha i bardzo wazne jaka była cena sklepowa bartatiny/???
Monik
2007-03-19
22:14:55
Email
:)) Ciekawa o wagę pytałam trzy razy, sprzedawczyni poszła sprawdzać, nawet gdzieś dzwoniła. Myślę, że się nie pomyliła, ale kto wie. Atlantic Baby Design kosztuje w moim sklepie z torbą 860zł, bez 840zł, Bartatina 760zł z torbą. Porównaj sobie siedziska w specerówkach-w Bartatinie jest o wiele mniejsze niż np w Atlanticu. Boję się,że naubierane na zimę dziecko do niej nie wejdzie, ale o to już trzeba zapytać doświadczoną mamusię... Może dziecko nie będzie aż takie duże. Pozdrawiam
Monik
2007-03-19
22:20:54
Email
Poszukałam na Necie- oba wózki w wersji głębokiej ważą 19 kg. Ale w wersji spacerowej są już 4,5 kg lżejsze. A i co ważne-tej wagi się nie czuje w tych modelach. Świetnie się je prowadzi. Np Tako itp wydają się o wieleeee cięższe!!! Czasem dziwnie podają wagę, osobno wszysykie elemetny i wtedy następują pomyłki.
ciekawa
2007-03-19
22:25:34
Email
W taki razie skupie sie na Kortinie bo masz racje ta spcerówka wygląda marnie. Ale waga wszedzie w necie ok15kg-wiec trzeba bedzie to sparwdzić.
Monik
2007-03-19
22:29:54
Email
No patrzę właśie,że na jednej aucji waga ogólna podana 19, a na innych 14. W każdym razie spacerówki ważą w obu wózkach napewno 14. Trzeba to sprawdzić. POzdrawiam
ciekawa
2007-03-20
10:11:05
Email
Matko co za dzien padam na nos;( Jak bym mogła przespała bym cały... coraz bardziej skłaniam sie w strone Kortiny Roanu-musze tylko go wkońcu obejrzeć. Jak sie czujecie-dawno o tym nie było. Mnie bardzo poprawiła sie cera-juz nie pamietam kiedy miałam czysciutkie czoło:)Z biodrami naparwde sie polepszyło odkąd te kosci sie rozeszły-też czujecie taka ulge? Plecy nie bolą i ogólnie jest super-maze żeby malucha w dupcie juz pocałować:)Pomijajac dzisiejsze cisnienie to natrój mam super:)
noemi
2007-03-20
10:14:11
Email
dziewczyny , ja też Was proszę o pomoc. i też kopiuję moją wypowiedź z wózków. pomóżcie, bo musimy się zdecydować do końca tygodnia, żeby dostać później wózek na czas. powiedzcie proszę który byście na moim miejscu wybrały: emmaljunge czy teutonie. a tu kopia wpisu: wczoraj spędziłam 2 godziny w " świecie dziecka" jeżdżąc wózkami po całym sklepie. jeśli chodzi o skrętość mistral jest genialny. emmaljunga to jednak krówka i ciężko często wykręcić. a podnoszenie wózka po jakimś czasie się nudzi. jeśli chodzi o amortyzację, emmaljunga nei ma sobie równych, choć mistral s ma amortyzowane koła i nie jest źle. jednak w porównaniu z emmaljungą wypada słabo. mimo wszystko, sprzedawca mówił, że powinnam się zastanowić co jest dla mnie ważne: gondola czy spacerówka. no i chyba każda kobieta powie, że w wózku ważniejsza jest spacerówka, bo to w niej dzidziuś spędzi dużo więcej czasu. w emmaljundze jestem zachwycona gondolą, w mistralu spacerówką, więc chyba już wiem co wybiorę. gondola w mistralu jest tylko 1 lub 2cm węższa od emmaljungi. jednak co się tyczy spacerówek to emmaljunga słabiutka: 1) mistral jest niższy, więc starsze dziecko będzie mogło samo wchodzić 2) w mistralu s pałąk można łatwo wyjąć. jak dziecko większe odpinamy pałak i ono samo może wejść lub wyjść z siedziska. w emmaljundza trezba pałąk odkręcać, co jest bardziej skomplikowane i wymaga klucza. dziecko trzeba wkładać do spacerówki, jest cieżko, a oprócz tego brudzi bucikami siedzisko 3) w mistralu można założyć daszek przeciwsłoneczny, można też ściągnąć w razie potrzeby obicie budki i jeździć z siateczką jak dziecko większe 4) w mistralu rączkę można przełożyć bardzo sprawnie. jest tpo ważne, bo nawet przy małym dziecku jak nagle zaczyna wiać wiatr czy świecić mocno słońce -myk myk i "odwracamy" dzidziusia, pchając wózeczek dalej 5) mistral s jest lżejszy: stelaż z kołami i gondolą waży 15 kg, tak samo spacerówka 6)okrycie gondoli pasuje w mistralu do spacerówki, można przykryć nim dziecko (nie wiem czy tak jest w innych wozkach) to na razie tyle co pamiętam. aha, co do kół to mistral s nie występuje z pompowanymi. ale tym martwię się coraz mniej. wyczytałam gdzieś i to samo powiedziano mi w sklepie, że ma to znaczenie jeśłi się waży dużo. a dla dziecka ważaćego ok 20 kg nie robi to żadnej różnicy. i jeszcze coś, na żywo wózek wygląda całkiem inaczej niż na zdjęciach w internecie. jest po prostu śliczny:)
noemi
2007-03-20
10:21:17
Email
u nas pada od rana. Ciekawa, śniłaś mi się:))) dziwny sen, przyjechałać z mężem jakoś do sąsiadów chyba. nei pamiętam szczegółów, ale pamiętam, że to Ty:) co do samopoczucia, od dwóch dni bolą mnie nogi. ale to chyba na zmianę pogody, często tak miałam. no i szybciej się męczę, nie moge za szybko mówić, bo łapię zadyszkę. cera świetna, ale taka mam od początku. ogólnie dobrze, cudownie jak kopie dzidziuś:)) i jak ma czkawkę:)
Goga66
2007-03-20
10:23:00
Email
Noemi - mistral. Z tą amortyzacją nie ma co przesadzać. Kiedyś wiejskie dzieci ciągano w drewnianych wózkach i przeżyły. Jest istotna ale tyle kobiet wychowuje dzieci w różnych wózkach...Co do spacerówki - jest ważniejsza jeżeli nie zamierzasz zmieniać wózka choć przyznam, że kobietę zawsze to korci po jakiś 10- 12 miesiącach. Już by się i kolor i wózek zmieniło :)Waga - nie ukrywam też na dłuższą metę jest istotna i skrętność- to Ty masz się przede wszystkim dobrze czuć i chodzić z dzieckiem chętnie na długie spacery. Dziecko drobnych różnic nie zauważy. Tylko nadal doradzam pompowane koła - one przejmują częściowo funkcję amortyzacji i jak będziesz chciała dziecko powozić po lesie np. kabackim czy nieodśnieżonych chodnikach, są istotne.
noemi
2007-03-20
10:29:54
Email
Goga, jest problem z kołami, bo w mistralu s nie robią pompowanych. ale na wszelki wypadek mam już próbnik kolorów:) podobno nie można mieć wszystkiego. przerzuciłaś się juz na parasolkę? ja bym chciała jak dziecko jakoś 2 latka będzie mieć. w mistralu spacerówka rozkłada się całkiem na płasko, więc i pospać będzie mogło. chociaż czy takie dzieci chcą spać na płasko?:)
ciekawa
2007-03-20
10:33:01
Email
Ja też obstaje za kołami pompowanymi. Co do snu to ja dzisja miałam nieciekawy ale jakos nie byłam zdenerwowana jak sie obudziła.Otóż sniło mi się ze szyjka macicy mi sie coś przesuneła czy jakos tak i że sama stwierdziła że moge juz za chwile rodzić-afera, płacz, proszenie lekarza o zbadanie a on nie chciał!!! Straszne. a wczoraj mój maż podkladał mi reke pod lewy boczek i śmiał sie do rozpuku jak maluch kopał, wiercił sie, wykręcał:)Ja to juz mam pempek po parwej przez te jego wkręcanie sie na lewy boczek:)
Goga66
2007-03-20
10:41:25
Email
Ja mam teraz Haucka 3-kołowego - 10 kg. Ma skrętne koło blokowane ale to tylko funkcja przydatna w sklepach, na ulicy wygodniej, kiedy wózek nie tańczy więc jednak lepiej podnosić. Nie wiem, czy tak jest we wszystkich wózkach ale w wielu na pewno. Parasolkę inglesiny, taką leciutką z dość małymi (nienajmniejszymi) kołami mam pożyczoną, bo jak gdzieś pisałam - opona mi w haucku poszła (polskie chyba jednak lepsze - w moim Polaku Orionie następne dziecko jeździ i nic w nim się nie dzieje). Z przyjemnością jednak wróciłam do Haucka, bo choć parasolkę b. lekko się prowadzi po prostej, to wjechanie tymi kółkami na krawężnik czy manewrowanie to kanał kompletny. Lekka konstrukcja przy tym się wygina jakby wózek miał się rozpaść.
noemi
2007-03-20
10:58:45
Email
a ja już myślałam, że jak zdecydujemy się na wózek to będzie z górki. a tu jeszcze parasolka nas czeka. Goga, z tego co pamiętam miałaś wózek wdufunkcyjny, tak? jełśi tak, dlaczego nie uzywasz jej teraz?
Goga66
2007-03-20
11:36:33
Email
Noemim - przede wszytkim dlatego, że odsprzedałam go koledze, któremu jesienią rodziło sie dziecko. Druga sprawa to taka, że był cięzki 17,5 kg i mało zwrotny. Trzecia to taka, że świetnie był wyważony w wersji głębokiej ale po przestawieniu rączki w wersji spacerowej już nie. Jest to niestety dolegliwość bardzo wielu wózków wielofunkcyjnych. Dlatego obecnie gdybym cos kupowała to raczej wersję tańszą głęboką ale dość lekką a potem oddzielnie dobrą spacerówkę. Wszystkie kombajny ważą więcej niż wersje pojedyncze.
Goga66
2007-03-20
11:41:40
Email
Noemi - parasolki nie trzeba kupować. To wózek leciutki, b. mały po złożeniu, wygodny gdy dziecko już dobrze chodzi. Bierze się go tylko po to, żeby podwieźć malucha jak się zmęczy i zacznie marudzić. Ja pożyczyłam, bo miałam zepsuty wózek. Parasolka nie nadaje się do długiej jazdy, bo nie trzyma dobrze kręgosłupa dziecka. Nie należy tego jednak mylić z niektórymi droższymi spacerówkami składanymi jak parasolki ale nie będącymi klasycznymi parasolkami a raczej typową spacerówką
Goga66
2007-03-20
11:44:13
Email
No i jeszcze jeden powód sprzedania Polaka - jak każdej babie znudził mi sie też trochę i zapragnęłam mieć coś innego a 3-kołowce mi sie podobały (kupiłam tanio na allegro lekko używany). Polaka miałam błękitno-granatowego a ten granatowo-pomarańczowy
Goga66
2007-03-20
12:01:58
Email
Jeszcze jedną próbę z wózkiem warto zrobić. Poprowadźcie go jedną ręką. Czasem jest tak, że dziecko trzeba nieść a wózek prowadzić. Sprawdźcie, jak się wtedy zachowuje. Z moim Polakiem było to trudne, jest nawet trudne z Hauckiem
noemi
2007-03-20
12:07:02
Email
Goga, jedną ręką prowadziłam i mogłabym tak chodzić cały dzień. no ale próby bez obciążenia, więc spróbujemy w sobotę jeszcze raz. wiesz Goga, zdziwiłam się, że moja znajoma swoja 7 miesięczną córkę woziła w parasolce (porzadnej, ale parasolce jednak). mówiła, ze tak jej wygodniej. tym bardziej jestem pewna decyzji, skoro nie trezba tak szybko parasolki więc tym ardziej w wózku powinna byc dobra spacerówka. kolor się znudził:))) no tak:) baba;) wiesz, teutonia ma wybór 32 kolorów, z tego możńa mieszać kolory, że np. budka ma inny kolor od gondoli. więc wybór ogromny:) może się nie znudzi tak szybko:)
noemi
2007-03-20
12:08:55
Email
mnie tez zaczęły sie podobać trójkołowce, ale teściowa jest70-letnią kobietą i bałabym się gdyby prowadziła takowy. jednak co 4 to 4 koła. nawet jak dwa mniejsze:) aha, te koła w mistralu nie sa az tak małe. to duze jest takie samo jak w emmljungach, a małe jest jakies dwa razy większe od parasolkowych
Monik
2007-03-20
12:22:45
Email
Dziewczyny czy u Was też tyle śniegu??? Rano nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam!!! Opony już mamy wymienione na letnie a tu coś takiego!!! Ciśnienie też chyba dziś niskie, bo jestem okropnie senna:( Ciekawa moja cera też wygląda o wiele lepiej niż przed ciążą. Choć przed ciążą dbałam o dietę, starałam się ograniczać słodycze do minimum-zawsze jakiś pryszcz się pojawił... A teraz, jem co chce, słodyczy też nie mało i cera gładziutka:)) Może dlatego,że w ciąży wogóle nie piję alkoholu i gazowanych napojów, no ale przed ciążą też rzadko. Co do bioder-dopiero od soboty chyba zaczęły mi się rozchodzić i jest to dosyć nieprzyjemny ból. Szczególnie wieczorem go odczuwam. Też marzę aby mieć już dzidziusia w ramionach, marzę też, aby wyjechać we wrześniu nad morze. MAm nadzieję, że bic nie stanie nam na przeszkodzie, że mały bedzie zdrów i pojedziemy:)) To bardzo długa trasa,ale mam nadzieję,że damy rady(dla nas to przejechanie całej Polski, ale tak kocham nasze morze...) Noemi- mnie osobiście bardziej się podoba Teutonia (tylko te koła...), ale tak szczerze-gdybym już miała wydać ok 2tys na wózek-wybrałabym Quinny. Widziałam go wczoraj w sklepie i powiem szczerze,że to limuzyna 1 klasa-przyznaję rację Moni_ireland. Choć jest 3-kołowy to wygląda pięknie, o wiele lepiej niż inne 3-kołowe modele. Do tego ma tak piękne kolory, a prowadzić wraz z dzieckiem można jedną ręką. A jeśli Ci się Quinny nie podoba, to wez Teutonie-skrętne koła to rewlacja(pod warunkiem,że da się je zablokować). JA nie wyobrażam sobie wózka bez skrętnych kół, w szczególności spacerówki. Pozdrawiam
ciekawa
2007-03-20
12:44:06
Email
Oj czasem z tym jedzeniem to tak ze czego by sie nie robiło a cera z pryszczami-ja mam tradziwkowa i juz mi taka zostanie-choć frytki potrafią wyjśc na czole;)U nas sniegu nie ma ale pogoda podla. Pokłądamy sie w pracy i czasem jak padnie jakiś kawał to płączemy ze smiechu jak najarane;):) Dopiero Ci sie biderka rozchodza??-zobacz jak to róznie-mnie z 3 tyg temu sie rozeszły ale ciesze sie bo naprawde przy mojej dyspalzjii to bardzo plepszyło mi ich stan. Uwazajcie na drodzez tym sniegiem bo kurcze chwila nieuwagii i stłuczka gotowa- apoco ci taki stres. Ja chciał bym jechac nad moze i po drodze zachaczyc o drawsko pomorskie na oboz treningowy sie pochwalic ale to bedzie miesiac-póltora po porodzie nie wiem czy sie podejmiemy takiego wyjazdu. Monik a co sadzisz o Kotrinie roanu??? http://www.bobowozki.pl/product_info.php?manufacturers_id=30&products_id=434
Asia26
2007-03-20
13:28:29
Email
Cześć dziewczyny! Ja też wczoraj szalalam po sklepach w poszukiwaniu wózka. Nogi to mi malo do d-py nie weszly, tak się zchodzilam. Zastanawialam się nad dwoma. Podoba mi się Pati i Bartatina. Po dluższym namyśle wybiore chyba Bardatine. Używa jej moja koleżanka i jest bardzo zadowolona. Wcześniej miala Tako, ale bardzo szybko się go pozbyla bo byl za ciężki. Śniegu też u nas sporo napadalo. Mam nadzieje że szybko stopnieje i będzie sucho, bo nie lubę chlapy :( Aha i najważniejsze! Bylam wczoraj u diabetologa i jednak nie mam cukrzycy ciężarnych!!! Aż mi ulżylo. Bo już się troche balam. Pani dr stwierdzila że u niektórych kobiet w ciąży cukier wchlania się wolniej i stąd ten podwyższony wynik. Lece do pracy. Jak będą nudy to jeszcze wpadne na forum. A jak nie to do jutra!
noemi
2007-03-20
13:39:20
Email
no MOnik, u nas to po śniegu ani śladu:)) i dobrze, chociaż opon jeszcze nie mam zmienionych. jeżdże ostroznie, wiec daję rade:) co do quinny, sprzedawca mówił, ze jest dobry, ale nie tak dobry jak emmaljunga i teutonia. . ma płytszą spacerówke też, której nie rozkłada się (podobno) na płasko. no i awaryjność wyższa. moj brat ma quinny, ale moi rodzice nie lubią prowadzić wózka, mówią, że jak się wjeżdża na krawężnik to trzeba tak naprawdę trzymać cały wózek, bo traci stabilność. no i dodam jeszcze, że potrzebujemy jednak 4 kółek, co już przesądziło na korzyść teutonii i emmaljungi. no i powiem tak, fizycznie też mi się bardzieuj podoba teutonia. ale to już tylko kwestia gustu. teutonia nie jest tak znana w Polsce, bo dopiero od niedawna są na rynku. poczytałam o firmie na forach niemieckich i wszyscy pieją z zachwytu, więc się nie boję firmy. a na wszystkie części jest gwarancja 3letnia, więc tym bardziej. aha, quinny mają małe gondole, a mi zależy raczej na większej. wiecie co, ja już właściwie sie zdecydowałam:) i kamień spadł z serca:)
Monik
2007-03-20
13:39:29
Email
Wiem,że te biodra jakoś póżno u mnie się rozeszły. Znajoma ma termin dopiero na czerwiec a już dawno się skarżyła na bóle bioder. Może u mnie też rozchodziły się wcześniej, ale ja tego nie czułam. Od soboty jednak czuję wyrażnie. Autem nigdzie się nie wybiorę, bo wolę nie ryzykowac-u nas mnóstwo śniegu i gładko. Ten wózek Kortina Roan wygląda nawet fajnie, ale nie widziałam go w rzeczywistości. Wizualnie nie podoba mi się tylko ta krata pod wózkiem, w innych wózkach są takie kosze-torby. Ta krata była w wózkach dawno temu, nie włoższysz tam za bardzo zakupów itp bo jest płytka. A torby na rączce nie wolno ciężo zapakować, bo moze wywrócić wózek-czytałam o tym. No i podobnie jak w Birtatinie- wersja z gondolą b.ładna, ale ze spacerówką trochę gorzej. Pamiętaj,że spacerówka posłuży nam dłużej niż gondola. Najlepiej poszukaj tego wózka w sklepie i zobacz dokładnie wersję spacerową, bo coś mi się wydaje,że jest bardzo podobna do Bartatiny i oby nie była taka wąska. A i jeszcze jedno wydaje mi się,że w tym wózku tak jak w Bartatinie siedzonko spacerówki jest trochę za wysoko, nie wiem, czy dziecko będzie mogło same zejść-a to ważne! Musisz koniecznie to sprawdzić. Widzę,że ogólnie nie interesują Cię skrętne koła, ale naprawdę bardzo ułatwiają poruszanie się z wózkiem. Kortina i Bartatina są bardzo podobne, tak mi się wydaję, na oko różnią się tylko tymi koszami pod wózkiem. Pozdrawiam
Monik
2007-03-20
13:48:38
Email
Noemi tu przyznam Ci rację, quinny faktycznie ma małą gondolę i płytką spacerówkę. Fajnie,że już się zdecydowałaś, ja też już zdania nie zmienię. Ty bierzesz Tetonię Mistral a ja Atlantica Baby Design. Mam nadzieję,że będziemy zadowolone:)) Teraz to mogłabym pisać artykuły na temat wózków, nie spodziewałam się, że tak mnie ten temat zainteresuje. Na początku wogóle nie roróżniałam modeli. W wózcach siedzę już 7 miesiąc:))
Goga66
2007-03-20
13:50:33
Email
Szczerze mówiąc skrętne koła i tak ma się najczęściej zasblokowane, bo wystarczy nierówność i wózek tańczy. Może nie ma tego przy całej skrętnej osi. TaKIE KOłA ISę śWIETNIE SPRAWDZAJą ZA TO W SKLEPACH, GDY KRążY ISę MIęDZY PółKAMI
Monik
2007-03-20
13:50:49
Email
A dziewczynki, kiedy zdjęcia wklejamy??? Oczywiście "Nas całych"... Wyglądam już jak wieloryb, ale nie wstydzę się wkleić zdjęcia:)) To kiedy wklejamy???
noemi
2007-03-20
13:51:47
Email
no ja też już niemało wiem o wózkach:)) cięzki jest wybór, bo tak naprawde każdy wózek ma wady i zalety. nie ma takiego, który pasowałby idealnie, zawsze trzeba z czegoś zrezygnować, niestety. no, ale my już możemy odetchnąć:) a jaki kolor wybierasz? u mnei będzie problem z kolorem właśnie:) znów za duży wybór:)
Monik
2007-03-20
13:53:27
Email
Goga-zgadzam się z Tobą-dlatego piszę, że wózki ze skrętnymi kołami są super, ale tylko pod warunkiem,że da się je zablokować. Skrętne koła przydadzą się na zakupach w dużym centrum, za targu, no i przede wszystkim w wersji spacerowej wózka.
noemi
2007-03-20
13:53:57
Email
na szczęście koła blokuje się w kilk asekund, więc problemu nie ma:) za to w sklepie różnica ogromna. szczególnie jak nie ma się zbyt dużo czasu:) a zdjęcia to sama myślałam, zeby coś dziś wkleić:) tzn najpierw zrobić muszę. o , wtedy i zdjecie szlafroka w końcu pokażę:)
Goga66
2007-03-20
13:54:47
Email
No, ciekawa jestem, jakie kolory wybierzecie :)
Monik
2007-03-20
13:55:46
Email
Noemi-ja wybieram niebieski-bo bardzo mi się podoba, wklejam zdjęcie.

noemi
2007-03-20
13:58:15
Email
oj, nei wiem.nie chcę jasnego. za ciemnego też nie:) quinny ma fajne kolory. ale jak mówiłam, nei można mieć wszytskiego:) wczoraj widziałam kompbinację fajną czerwonego z zielonym. czerwona budka i zielona gondola . w sumie miękka była, zastanawiam się jakby to w naszej wyglądało. chcę coś, co bedzie soę potem i dziecku podobać. jakiś nienudny wózek. tak żeby Lenka nie wsiadała do niego z niechęcią. a jej tatuś wybrałby granat. wpsiera go w tym jego mamusia:) ale nie dam się:) z przekory, ale się nie dam:L)))
noemi
2007-03-20
13:59:45
Email
on też ma mniejsze kółka:) zobaczymy jak nam się bedzie jeździło:)) kolorek śliczny, niebiański:) kurcze, dla chłopca chyba łatweij o kolor. w róż przecież nie pójdę:)
Monik
2007-03-20
14:00:43
Email
Granat jest dobrym kolorem, kiedy dziecko rodzi się zimą, a my rodzimy w maju, czerwcu-całe lato przed nami... Ciemna gondola---NIE!!!
noemi
2007-03-20
14:02:14
Email
Monik, wiesz , że teściowa chyba zawsze ma inne zdanie niż synowa...:) one po prostu wiedza lepiej. :) w końcu wychowały ideały chodzące:) choć mojemu do ideału daleko:)
Monik
2007-03-20
14:06:03
Email
Ja mam niestety mały wybór kolorów-tylko cztery. Pomarańcz z szarym, niebieski, zielony, czerwień z szarym. Wstawiam na dole zdjęcie-jaki kolor podoba się Wam najbardziej? Przy czym zielony w rzeczywistości wygląda inaczej-jest jaskrawy.

Monik
2007-03-20
14:07:26
Email
hehehe Noemi masz rację:))) Ale cóż, musimy to przeżyć...
noemi
2007-03-20
14:08:13
Email
mnie najbardziej podoba się Twój kolor. i wiesz co, jak mniejszy wybór, mniejszy problem:) więc się ciesz:)
ciekawa
2007-03-20
14:08:21
Email
No to wstawiajcie te zdjecia:) mam jedno w aparacie zaraz jak wórce do domu wstawie;)
Goga66
2007-03-20
14:09:23
Email
Mnie się niebieski podoba i ew. ten z pomarańczem. Nie lubię połączenia szarości z czerwienią a zielony jaskrawy... bo ja wiem....
Monik
2007-03-20
14:10:04
Email
No ja też myślę,że niebieski z tych 4 jest najładniejszy, więc ja już nie mam problemu:)) Tylko zajechać i kupić:)))))
Monik
2007-03-20
15:39:46
Email
Ok, wklejam zdjęcia i czekam na Wasze:)) Wszystkie 3 zdjęcia zrobione w pierwszym i drugim dniu 32 tc. (Sobota i niedziela)

Monik
2007-03-20
15:40:37
Email
:))

Monik
2007-03-20
15:42:53
Email
A tu z uroczym dzidziusiem:)) Już wcześniej miałam z nim zdjęcie na forum, jak był młodszy. Więcej fotek nie mam, z niecierpliwością czekam na Wasze:))

mkkrycha27
2007-03-20
15:45:01
Email
Czesc dziewczyny! Znalazlam link so strony gdzie dziewczyny rozmawialy o wozkach, poczytajcie sobie, moze to cos wam rozjasni w tej sprawie: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=121687 Ja wozek mam juz kupiony Graco Quatro Deluxe, w tym jest spacerowka, fotelik do auta i zapinany na spacerowke, miekka gondola, pokrowiec na nozki. Monik fajny ten Twoj brzuszek :)
lidiamital
2007-03-20
16:21:11
Email
Dziewczyny może któraś chciała by kupić wózek Deltim premier. Pompowane koła tapicerka granatowo niebieska. Gondola i spacerówka ze spiworkiem na nóżki i szelkam stan b dobry przednie koła skrętne JEDYNIE RĄCZKA NIE JEST REGULOWANA TAK JAK W TYM MODELU. Wgondolce tylko do 4 miesiąca jeździł mój mały spacerówka tylko przez okres zimy użytkowana czyli 3 msc. Teraz mamy graco spacerówkę. Jeśli któraś jest zainteresowana to podaję gg 5357495. Zrobię zdjęcia aktualne i prześlę.Wózek głęboko-spacerowy Deltim Premier kolekcja 2006 1 Pompowane, skrętne koła to łatwość prowadzenia wózka 2 Wygodny i bezpieczny hamulec 3 Automatyczny system zapinania - CLICK to wygodny i prosty system mocowania gondoli i spacerówki 4 Regulowane oparcie i podnóżek to najwygodniejsza pozycja dla dziecka w danej chwili 5 Zdejmowany pokrowiec pozwala na komfortowy spacer przy każdej pogodzie 6 Okienko wentylacyjne zapewniające właściwy przepływ powietrza we wnętrzu wózka 7 Regulowane oparcie wewnątrz gondoli zapewni dziecku najwygodniejszą pozycję w danej chwili. 8 Miękkie zawieszenie to mniej wstrząsów dla Twojego dziecka 9 Torba z przewijakiem na niezbędne drobiazgi 10 Wygodna spacerówka montowana przodem lub tyłem do kierunku jazdy to duży komfort i możliwość ochrony dziecka przed wiatrem i słońcem 11 System cichego składania budki - nie musisz się martwić, że obudzisz swoje maleństwo 13 Regulowane oparczie wewnątrz gondoli zapewni dziecku najwygodniejszą pozycję w danej chwili 14 W OPCJI: Do podwozia można zamontować za pomocą adaptera fotelik samochodowy Grillo dla dzieci do 13 kg Wymiary podwozia po złożeniu: Wysokość 42cm Szerokość 58cm Długość 104cm Wymiary wewnętrzne gondoli: Wysokość 16cm Szerokość 30cm Długość 76cm Wymiary wewnętrzne spacerówki: Wysokość 19cm Szerokość 30cm Długość 80cm Waga wózka: Wersja głęboka 17kg Wersja spacerowa 16kg

lidiamital
2007-03-20
16:22:07
Email
To jest przykładowe zdjęcie tapicerka jest nieco inna.
ciekawa
2007-03-20
16:25:00
Email
Chwilowo tylko jedno aktualne:) 27tc

noemi
2007-03-20
17:37:17
Email
codowne brzuszki szczęśliwych mamuś:) nic dodać, nic ująć:)
monia_ireland
2007-03-20
17:52:39
Email
no piekne brzuszki:) Monik bardzo ladnie wygladasz w tym brazowym wdzianku!!!! Ciekawa-wkoncu Cie przybywa:) Ja mam malego stresa czy wszystko gra bo jak chwile posiedze i jak chce wstac to ciezko mi na noge jedna stanac-raz lewa raz prawa. I wszystkie sciegna i kosci miedzy nogami mnie strasznie bola-dopiero jak przejde kawaleczek to czue ulge. Nie wiem czy to dlatego ze sie jeszcze rozzjezdzam czy dzidzius i wszystko co we mnie uciska mi tak??-mam nadzieje ze nie bo to troche za wczesnie. Odliczam tylko dni!!! za 7 bede w PL i odrazu do lekarza!!!Moze Goga Ty cos wiesz na taki temat i mnie uspokoisz???
Goga66
2007-03-20
17:57:34
Email
Nie wiem nic niestety. Ja nie odczułam nawet rozchodzenia się bioder (nie wiem czy mi się rozchodziły) ani skurczy przepowiadających niem iałąm. Natomiast czasem Zuza na nerw mi naciskała z boku brzucha i to było nieprzyjemne. Nie miałąm zgagi, brzuch miałam nisko więc nie miałam kłopotów z oddychaniem. 49 stopni w szkole w 8 miesiącu znoos łam jak innio, tylko wolniej chodziłam i ciągle siku mim się chciało i w 3 trymestrze wróciły lekkie mdłości a od lutego nie mogłam wyleczyć zapalenia krtani (może od tego i te mdłości, bo śluz mi z gardła do żołądka spływał) W sumie dopiero w 8 miesiącu widać było brzuch wyraźnine. Wcześniej w luźnych swetrach wyglądałam jak nieco grubsza kobitka. Ale sądze, że bóle kości między nogami, to poprostu poszerzanie się miednicy i nic złego to nie jest
mkkrycha27
2007-03-20
18:00:31
Email
Monia_I, ja cie pewnie nie uspokoje, mam tez podobne odczucia w nogach dzis, ale mysle, ze to nic niepokojacego, moze to sprawka irlandzkiej pogody ;). Wlasnie zamowilam torbe do swojego wozka przez internet. Ja juz gotowa na narodziny naszej kruszynki, wszystko gotowe :)
ciekawa
2007-03-20
18:14:00
Email
MoNIA _I to zalezy jak cię boli i w którym miejscu. Kobietom czesto w ciąży zdażaja sie uciski na nerw kulszkowy-straszna sprawa to taki ostry ból idący od uda do samej kostki-potrafi obezwadnić:( ale skoro nie napisałś ze to ostry ból to poedejrzewam ze zeczywiscie ucisk maluszka lub te rozchodzące sie biodra. Ja miałam własnie taki kryzys jak sie rozchodziły. ale teraz już jest dużo lepiej. A swoja drogą-nie mam reumatyzmu ale przy dzisiejszej pogodzie taka jakaś jestem jak pokrecona i co chila jakiś nerwoból mnie chwyta. To to zimno i ogólenie wilgoć-tesknie za słonkiem;)
lidiamital
2007-03-20
18:31:56
Email
Monia to normalne, nawet jesli nagle obudzi Cię w nocy ostry kurcz to wszystko przypadłości zaawansowanej ciąży. Po pierwsze ucisk po drugie rozchodzenie się miednicy. Co ciekawe w moim kalendarzu ciązy w tym samym miesiącu zaczęłam mieć takie dolegliwości.Ja również miałam termin na maj 11 a poród 18. Już niedługo. Mnie pomagał masaż miękką piłeczkę w miejscu kręgosłupa lędźwiowego i ciepła kąpiel nie gorąca. Jescze troszkę bidulko trzymam kciuki i daj znać.
ciekawa
2007-03-20
18:36:28
Email
Ja naprzykład przewidujac taka potrzebe zamowiłam wczesniej piłke fitness taka z wypustkami masujacymi-jak miałam ciężkie dni to siedziałm na niej-ale ulga:) To taka piłka jak na porodówce tylko moja ma wypustki. Moze warto by było sprawic sobie tak piłke-pogadaj z położną. acha i mnie ulge tak na chwile przynosiło posiedzenie troche w kucki z nogami szeroko.
monia_ireland
2007-03-20
18:43:01
Email
no wlasnie tez mi deczko lepiej jak posiedze z nogami na 2:45:) ale jak siedze i jak leze i chce wstac to mam uczucie jakbym szpagaty robila i cala sie porozrywala przy tym. To nie jest jakis bol rwacy bo ja go nie odczowam jak siedze tylko dopiero jak chce wstac-masakra. ale dzis to mnie boli i kosc ogonowa i biodra i wszystko:) pocieszam sie ze to na pogode bo wyobrazcie sobie ze w Irlandii dzis snnieg padal!!!!szok!!wiec mysle ze to jest to. mam goraca nadzieje ze to nie dzidzius pchajacy sie na swiat bo jeszcze ma czas!!!! Dzieki laski za porady!!!!zawsze to lzej:) a taka pilka by mi sie przydala;) bo jak wracalam z pracy i na miekutkim siedzeniu w aucie usiadlam to o niebo lepiej bylo:) musze sobie sprawic pileczke:)
ciekawa
2007-03-20
18:55:44
Email
MOnia_i a moze na kilku poduchach usiądz-wiesz miedzy nogi je żeby tak sie biodra rozluźniły-ból opisujesz niemalże dokładnie jak ten mój kryzys. Ja oczywiscie agituje do lekkich cwiczen ale sama wiesz co ci lepiej pomoże.
Monik
2007-03-20
19:06:55
Email
Monia_ireland dziękuje za komplement. Ze ścięgnami mam to samo, jak dłużej posiedzę,bolą mnie biodra więc to chyba normalne. Czuję się jak "starsza Pani"... Ale wkońcu jesteśmy w ciąży i nosimy trochę nadprogramowych kg. U mnie też dziś sporo śniegu i pada nadal... Masakra.
Monik
2007-03-20
19:09:35
Email
Ciekawa- ja w 27 tc byłam grubsza-miałam o wiele większy brzuch. Będziesz miała mniej kg do zrzucania:))Zazdroszczę... Ładnie wyglądasz oczywiście:))
monia_ireland
2007-03-20
19:10:54
Email
Ty Monik apropos kilogramow mam ich juz 18 na plusie !!!!!!!szok ile w 7 miesiacu przybywa tym bardziej ze jem polowe mniej jak wczesniej bo mniej mi sie juz miesci:) ale w brzuszek idzie wiekszosc mysle bo rosnie w przod niesamowicie szybko:)
ciekawa
2007-03-20
19:18:18
Email
Komplemenciara:) A ja własnie jak patrze na to zdjecie to dopiero widze ze rano mam opuchnieta nieco buzie:( Po Twojej buzi nie widac opuchlizny.Monia_i tez jakby mało na buzi przybrała. Ale tekst "starsza pani"-ja Ci dam starszą panią;):):) Za tydzien pewnie sie wam polepszy-załoze sie ze to ten kryzys z biodrami. Ja teraz jakos apetytu nie mam zbytnio-niby mam jakies tam zachciani ale juz z 3 tydzien jem mniej-choć nadal wiecej niz normalnie.
Monik
2007-03-20
19:18:33
Email
Widzisz Monia_i... Ja też nie wiedziałam kiedy tasz szybko mi przybyło. Ja mam 20 kg na plus/wg wagi domowej na dzień dzisiejszy 18,5kg. Chciałam dodać,że też jem o wiele mniej niż wcześniej. Nasze dzidziusie teraz szybko obrastają tłuszczem i szybko przybieraja na wadze.
Monik
2007-03-20
19:22:27
Email
Ciekawa mam zdecydowanie okrąglejszą buzię niż wcześniej... Czasem wyglądam jak świnka... Widzę to na zdjęciach, które mąż robi mi z ukrycia. Puchną mi też nogi-w szczególności kostki, których już po woli nie widać i stopy. Mamy też mocno uciska mi główką na krocze i czasem ciężko to wytrzymać. Na szczęście nie trwa to długo.
Monik
2007-03-20
19:23:24
Email
Poprawiam: zamiast "mamy" ma być "mały"
ciekawa
2007-03-20
19:27:06
Email
Kurcze mnie to puchniecie narazie omija ale pewnie tez dopadnie. Narazie stopy owszem ale wizulanie nie widac tylko czuje w bucie ze ciasno-glownie rano dlatego w pracy odrazu w klapki. Rece niemalze wcale i ogłolnie nie narzekam;) Brr starch pomyśleć keidy mnie dopadnie-moja mam była jak wieloryb:)
Asia26
2007-03-20
19:33:22
Email
Dziewczyny, wyglądacie kwitnąco! Co wy opowiadacie o opuchniętych buziach?! Ja przytyłam 9kg do 28tc ale mam wrażenie jakbym przytyła conajmiej 20kg. Pewnie dlatego że jestem niska :( mam 160cm. Monia _i. ja miewałam w poprzednich tygodniach strasznie rwące bóle w pośladku idące po udzie w dół. Ale takich bóli jak ty nie miałam. Myśle że skoro nie krwawisz ani nie boli cię brzuch, to wszystko jest ok. Może to tylko przemęczenie. Daj znać jak poczujesz się lepiej.
ciekawa
2007-03-20
19:37:17
Email
Asiu kurcze to sie namęczyłas;( nerw kulszowy Ci sie odzywa-brrr.
monia_ireland
2007-03-20
19:51:57
Email
ja skolei rano wtaje to wygladam calkiem dobrze ale teraz np to buzia ograglutka jak prosiaczek:) dlonie, place tak samo-juz posciagalam obroczke i pierscionki a nogi tez na koniec dnia niezle nadymane:) Dzieki Asiu za troske:) Ja to chyba mam takie reumatyczne bo chwilami rwie mnie kazdy staw w lewej nodze. i caly lewy poldupek mnie boli. Monik moj synek tez jak mi nieraz na dole ucisnie to zgina prawie ze w pol:) ale nie uciska byle by posiedzial sobie jeszcze chwile w brzuszku. Ciekawa a Ciebie tez czeka puchniecie ty sie nic nie boj nie ominie:) Ty jestes 19 dni za mna-to 2,5 tygodnia a 2,5 tgodnia temu ja nie wiedzialam co to opuchlizna:P:P:)Pozatym raz jeszcze dzieki za podsuniecie mi pomyslu z pileczka-maz juz przyczail w katalogu i jedzie mi jutro kupic:) Boska Ciekawa:)A Tobie Monik to zupelnie kilogramy poszly w brzuszek i piersi bo nozki widac i tylek szczuplusienki jak wczesniej:)
Goga66
2007-03-20
19:55:03
Email
Monia_I - jeżeli masz ucisk na nerw kulszowy, może Cię boleć noga aż do kostki nie mówiąc o pośladku. Tak, ze nie martw się, że masz rteumatyzm. To raczej ucisk w ciąż
monia_ireland
2007-03-20
19:59:49
Email
dzieki Gogus-juz sie nie denerwuje:) jakie to forum fajne:) Ciekawe czy zdolamy utrzymac kontakt pozniej...fajnie by bylo. No do Monik mam gg i do Ciekawej tez:P pozwolilam sobie kiedyc zgapic chyba z czerwcowego tematu:)
Goga66
2007-03-20
20:05:39
Email
Monia_I jest taki wątek z namiarami. Tam znajdziesz gg kogo zechcesz. Wiele dziewczyn podało adres emailowy i gadulca :) Wyciągnę go na górę jeśli znajdę. Był chyba w matkach, żonach i... A z forum szybko się nie rozstaniesz. Jeszcze bardziej będą Ci potrzebne rady i wsparcie w pierwszym roku po porodzie.
monia_ireland
2007-03-20
20:08:05
Email
no to swietnie:) dzieki z gory:)
Goga66
2007-03-20
20:09:31
Email
Wyciągnęłam :)
Asia26
2007-03-20
20:12:39
Email
A no troche się namęczyłam z rwą ale mam nadzieje że już nie wróci. Ja też tak jak ty monia_i. rano wstaję jak nowo narodzona a wieczorem to policzki mi aż pod oczy podchodzą taki mam ryjek spuchnięty. Kostki zlewają mi się z łydkami i wyglądam jak słoń, bo nóżki to zawsze miałam obfite :) Aż zazdroszcze naszej Monice takich szczupłych nóg.
ciekawa
2007-03-20
20:13:19
Email
No to kiedys skorzystaj Monia_i;) Piłka jak masz mozliwosc i chec to dobry pomyłs-polecam. choc pewnie potem dziecko bedzie sie bawiło:) Podejrzewam ze moze sie przydac po porodzie ale moja ma te wypustki(nie pomyślalam)i po nacieciu krocza raczej szybko nie usiąde. Wszelkie półprzysiady rozciagaja miesnie ud i posladków a tym samym obluźniaja nacisk na nerw kulszowy.
Asia26
2007-03-20
20:15:26
Email
Ciekawa a gdzie kupiłaś tą piłke i ile zapłaciłaś? Bo mam ochote na taką.
ciekawa
2007-03-20
20:41:32
Email
Ja kupiłam w necie-poprostu w sklepie. wpisz w wyszukiwarke piłka, pika fitness, piłak rechabilitacyjna. Ceny są od bardzo dyżych do małych. Moja ma ok 45-55 cm srednicy. Dałam ok 50 zł. Te wypustki moga draznic jak ktos jest wrazliwy-uprzedzam. Ale są piłki bez wypustek.
ciekawa
2007-03-20
20:54:13
Email
Uwaga chwale sie brzuchem:)!!!

ciekawa
2007-03-20
20:56:05
Email
Apropo pilek np. http://www.insportline.pl/pl/produkty/fitness/
Monik
2007-03-20
20:57:59
Email
Dziękuje za koplemetny, miło mi się zrobiło:)) Kg faktycznie nie poszły mi w nogi ani w tyłek. Jednak zwykle, gdy tyłam też tak było... Zawsze wszystko szło mi w brzuch i piersi:( Biodra jednak też mi się teraz trochę poszerzyły i to akurat mogłoby mi zostać. Oj tylko żeby piersi takie nie zostały... Już miałam wystarczająco duże. Gdzie nasza marcowa Joanna tak długo???
Monik
2007-03-20
20:59:32
Email
heheh Ciekawa zabawny masz ten brzuszek:)) NAjwyrażniej idzie w jedną stronę:)) Mój schodzi trochę w prawo.
monia_ireland
2007-03-20
21:01:16
Email
no Ciekawa wkoncu widac ze jestes w ciazy:) czas najwyzszy hehe ale na moje oko bedzie synus:) zreszta okaze sie w czerwcu:) Jesli chodzi o pilki to tu sa tansze(oczywiscie) 65 cm kosztuje 8 euro-30zl a tej samej wielkosci ale firmoka 65 cm lub 75 cm reeboka 14euro-54zl. Tyle ze sa bez wypustek a z wypustkami 17 euro. Ciekawa a jaka sobie kupic??? radzisz wieksza czy mniejsza?
ciekawa
2007-03-20
21:09:34
Email
zalezy do czego bedziesz chciała uzywac i czy potem wogóle bedziesz-ja uwilebiam te wielkie jakie stosuja na aerobiku takie chyba 75cm-ja mam ok 45-55. na samo rozlużnienie wystarczy nawet mniejsza bo mozna przysiasc na kolanach byle pupa spoczywała na pilce. Tylko te wypustki sie wrzynaja ale ja raczej planuje ciwczyc na niej plecki po ciazy bo teraz to starch ze sie zsune.
monia_ireland
2007-03-20
21:15:01
Email
kupie wieksza-przyda sie pozniej do cwiczen-ale pewnie wezme bez wypustek co by i do siadania teraz i po porodzie sluzyla:)A tak wogole to dzis mi wybil 30 tydzien:) alez ten czas leci:) teraz juz tylko z gorki!!!!Fajnie jak trojeczka z przodu:) juz czuje ze coraz blizej:)az ciary mnie przechodza!!:)
ciekawa
2007-03-20
21:16:03
Email
A ja ide spać;) Dobranoc robaczki;)
monia_ireland
2007-03-20
21:21:01
Email
Ty to cos z kurami ostatnio chodzic:) kolorowych snow!!!!!!!!!!!ja moze za jakies 2h sie poloze:)
Monik
2007-03-20
21:24:31
Email
Oj ja też wcześnie nie pójdę spać:)) Mały własnie zaczyna mocno kopać, pewnie przed 24 nie skończy...
ciekawa
2007-03-20
21:44:15
Email
Monik ja wstaje o 5 rano:) Piszcie dziewczyny w dzien tez bo jak w pracy zasypiam to sobie ukratkiem wchodze i chciała bym pogadać a tu nikogo;)A gadać moge o wszytskim-nawet o wózkach po tysiac razy;) Monik jesteś moje guru jesli chodzi o wózki-napewno sie pochwale jaka decyzje podjełam;)
monia_ireland
2007-03-20
21:47:44
Email
a to zwracam honor jak o 5 rano:) dla mnie to srodek nocy:) jawstaje o 7 a na polski czas o 8:) Monik-moj synek tez zaczyna i tez pewnie skonczy kolo polnocy:)
ciekawa
2007-03-21
05:52:19
Email
Miłego dnia dziewczyny:)Ale siąpi:( brr
mkkrycha27
2007-03-21
09:55:56
Email
Czesc dziewczyny. Monia_i, powiedz mi gdzie Ty widzials te pilki, tez jestem zainteresowana jej kupnem, a widzialam tylko w katalogu Argosa. Z gory dzieki za info.
noemi
2007-03-21
09:59:12
Email
ja chyba też piłkę zamówię. chociaż bardziej pewnie jakieś prochy na bezsenność by się przydały:( pół nocy leżałąm plackiem nie mogąc zasnąć. zobaczymy o której dzisiaj padnę:)
mkkrycha27
2007-03-21
10:06:17
Email
Ja wiekszy problem mam z budzeniem sie rano, jak na razie spac moge dobrze. Wieczorem padam i zasypiam w sekunde.
mkkrycha27
2007-03-21
10:08:36
Email
Noemi, a slyszalas cos na temat kolek poporodowych? Mi kolezanka bardzo polecala, mwila, ze to bardzo wygodne, bez tego trudno jest siedziec przez kilka pierwszych dni. Kupila takie kolko, mam nadzieje, ze bylo warto :)
noemi
2007-03-21
10:10:42
Email
tak tak, widziałam. podobno warto kupić. moja lista się rozrasta:)
Goga66
2007-03-21
10:12:03
Email
Kółko poporodowe, to może być kółko dmuchane do pływania małych rozmiarów (potem dziecko będzie korzystać) Pisałam już o tym. Co do piłek, to ja sama nie wiem, bo mnie kazano przy porodzie siedzieć na takiej i trochę skakać, bo nie miałam rozwarcia w ogóle. To przyczynia się do szybszego rozwierania się szyjki macicy. Więc z tym nie przesadzajcie...
Asia26
2007-03-21
10:12:13
Email
Noemi ja też mam ostatnio problemy ze snem. Na początku ciąży przesypiałam w nocy min.10 godzin + 2 godz. po południu. Teraz w nocy śpię z przerwami i w sumie przesypiam ok 5-7 godz. bez dosypiania w ciągu dnia. No cóż trzeba się powoli przyzwyczajać :)
Goga66
2007-03-21
10:14:53
Email
Ja też z coraz mniej spałam - śmiałam się, że organizm przestawia się do nieprzespanych nocy. I coś w tym jest
mkkrycha27
2007-03-21
10:19:19
Email
Nam polozna mowila, ze te pilki to dobra rzecz, odciazaja kregoslup, bo wymuszaja prawidlowa postawe w czasie siedzenia na niej.
ciekawa
2007-03-21
10:24:05
Email
Ja mialm okres bezsennosći to popijałm meliske lub bralam tabletke z meliski-mnie pomagało. Co do piłki to ja sie pytałam swojego gina apropo tej mojej skróconej szyjki macicy-mnie pozwolił z zastrzezeniem jeśli nic sie znia z tytułu tego skócenia dziać nie bedzie bo wtedy to nie siedziec a leżeć bede. Acha ja siedzac na tej piłce to sie tak suwałam kreciłam tyłeczkiem na boki w koło na serio po 10 minutach było o niebo lepiej.
Goga66
2007-03-21
10:25:55
Email
Położna pewnie wie lepiej. Więc raczej jej słuchajcie. Może skakanie rozwiera nie samo siedzenie
ciekawa
2007-03-21
10:26:36
Email
Mkrycha o właśnie masz racje dzieci powinny siedzec na takich pilkach jak ogladaja telewizje bo na piłce nie da sie poprostu długo garbic i naturalnie człowiek napina gorset miesniowy kręgosłupa.
ciekawa
2007-03-21
11:24:14
Email
Noemi mam pytanko. Apropo rozmowy o bankach krwi pempowinowej. O ile dobrze pamiętam Ty byłaś zdecydowana-mam racje? Jeśli tak to bardzo bym prosiła o pare słow czy macie jakiś upatrzony bank, cokolwiek załatwione? Zaczeliśmy sie zmężem nad tym zastanawiać ale potrzebuje jakiś informacji.
noemi
2007-03-21
11:57:31
Email
Ciekawa, dowiedziałam się ostatnio, że umowy z moim szpitalem (tzn. w tym, w którym chce rodzic:)) maja az cztery banki, a nie tak jak myślałam, że jeden. ważna jest podobno ta umowa, dlatego że wtedy personel jest dobrze przeszkolony w pobieraniu krwi. byliśmy zdecydowani na Polski Bank Komórek Macierzystych. podobno powinno się brac pod uwagę głównie to, gdzie będą przechowywane komórki. PBKM przechowuje je w centrum zdrowia dziecka w wawie. właśnie dzisiaj mąż ma dzwonić tam i pytać o to jak wygląda tam przechowywanie i czy komórki są tam "bezpieczne". on ma w tym szpitalu znajomych, więc myślę, ze można polegać na ich opinii. zdam relacje jak tylko będę wiedzieć coś więcej. wiesz, dowiadywałam się i podobno wszystkie banki stoja mniej więcej na takim samym poziomie. przeglądałaś strony? ja muszę w końcu zabrać się za formalności, bo czas ucieka i jakoś rzeczy do zrobienia nie ubywa:) będę zamawiać wszystkie papiery do domu. przejrzymy jej jeszcze raz i będziemy podpisywać. aha, podobno nie wszystkie banki przechowują krew w dwóch kasetach.
Monik
2007-03-21
12:00:05
Email
Dziewczyny ja też mam problemy ze spaniem w nocy... Mały tak mocno kopał, że nie było mowy o zaśnięciu. Czemu w ciągu dnia tak nie kopie? A jak już przestał kopać, to zaczęły mnie biodra boleć i tak wkółko. W tej chwili czuję się jak po całonocnej imprezie... Wiem,że nie powinnam,ale zrobiłam sobie prawdzia kawę, bo dziś nie mogę spać w ciągu dnia- na 14 przychodzi ekpipa montować szafę pod zabudowę(na całą ścianę) i muszę ich doglądać, bo mąż w pracy...
ciekawa
2007-03-21
12:01:51
Email
OJ widzisz a o jakie kasety chodzi? coś o nich czytałam ale musze sie temu pzyjrzeć. Czyli co ja mam zrobić? Zadzwonic na porodówke i zapytac z jakim bankiem maja umowy podpisane? Słuchaj a czy mozesz mi napisac(zrozumiem jak nie chcesz) ile na to przeznaczacie-na ile lat chcecie zamrozić komórki?
noemi
2007-03-21
12:06:49
Email
ja się przyzwyczaiłam do kopania. jak Lenka uderza, przerzucam się na drugi bok i tak w kółko:) nie mogę spać tak po prostu. nie, że mi niewygodnie albo coś. po prostu nie śpię. a co do kawy, ja piję. nawet dwie. na początku ciąży nei piłam, bo nie mogłam znieść jej zapachu. jak poszłam do gina (naprawdę facet znajacy się na rzeczy, prof. ginekologii, endokrynologii i ultrasonografii) rozmawialiśmy sobie. zapytał: pije pani kawę? ja na to, że tak. on: ile? ja: najwyżej jedną on: dlaczego nei dwie? ja: bo nie chcę szkodzić dziecku on: jak następnym razem będzie pani miała ochotę na kawe, proszę sobie zrobić drugą, a nawet i trzecią. więc piję:) zawsze rano jedną i jakoś koło południa drugą, jak już padam. nie palę, juz nawet nie tęsknię za paleniem:) ale kawka musi byc. gorzej będzie jak będę karmić. no, ale dam radę. aha, mam juz od jakiegos czasu wstręt do zbożowej:) a piłam ją litrami:)
Monik
2007-03-21
12:15:07
Email
Noemi paliłaś papierosy przed ciążą? I kiedy rzyciłaś??? Ja też kiedyś paliłam, ale rzuciłam w sylwestra 2 lata temu i dałam rady, choć nie było łatwo... Teraz nawet mam odrazę do dymu tytoniowego. Kawy na pocztku ciąży nie piłam wcale, od 6 miesiąca zaczęłam co jakiś czas popijać rozpuszczalną, ale nie codziennie, a teraz od czasu do czasu pozwalam sobie na zwykłą parzoną(nie częściej jak raz w tyg.) Lekarz też mi mówił,że mogę bezpiecznie wypić 2 filiżanki kawy dziennie, ale ograniczam z powodu niedoborów żelaza(jadam bardzo mało mięsa, nie lubię...) A ponieważ nie mogę żyć bez zielonej herbaty, muszę ograniczyć kawę. Lekarz powiedział max 3 filiżanki kawy i herbaty. Herbata traktowana jest na równi z kawą niestety.
ciekawa
2007-03-21
12:15:07
Email
MOnik apropo wpisu w dziale o moim wózku-dobrze to ujełaś-człowiek sobie rozmawia pzyjemnie a tu zaraz ze ma problemy, ze wymyśla-masz racje to takie troche wtracanie-cenie sobie rady starszych mam ale wtedy gdy o nie rposze lub poprostu czytam je skorzystam lub nie. Zaczynam odnosic wrazenie ze mamy zapomniały jak same nakrecały sie na jakies tematy gdy spodziewały sie pociech. Zreszta jużnas okrzyknieto przewrazaliwionymi w innym dzle:( eh.. zupełnie jak by chciały decydowac o czym mamy rozmawiać;(
noemi
2007-03-21
12:16:47
Email
z kasetami to jest tak, ze jak komórki są zamrożone w dwóch to zawsze można jedną rozmrozić, a druga zostaje. faktem jest, że nie zawsze jest wystraczająca ilość krwi. najlepiej jak zadzwonisz do szpitala i zapytasz czy pobierają i z jakim bankiem mają umowę. w sumie jeszcse przed urodzeniem dziecka jak podpisujesz jakies papiery dostajesz cały potrzebny sprzet. jesli Twój szpital nie ma umowy, powinaś chyba zapytać w banku co należy wtedy zrobić. bo mozliwosci pobrania na pewno są. na ile chcemy. hhmmmm.... popytam znajomych na ile oni brali. my myśleliśmy o najdłuższej opcji. ale może zdecydujemy się najpierw na krótszy czas. dzisiaj mi jest ciężko odpowiedzieć. chcemy to załatwić w kwietniu, więc jak bedą postępy w załatwianiu sprawy, będę informować. http://www.pbkm.pl/oferta/ tu jest wszystko. to na 99% ten bank, na który się zdecydujemy
ciekawa
2007-03-21
12:18:23
Email
Noemi dziekuje:)
noemi
2007-03-21
12:21:18
Email
dziewczyny:) ja tam uważam , że możemy byc sobie przewrażliwone:) nasza pierwsza ciążą, pierwszy dzidziuś i wiadomo, ze chcemy jak najlpeiej:) ojej, i co, że panikuje:) dobrze mi na majówkach, bo tu wszystkie tak mają:)) a inne mamusie chcą dobrze. no, ale jakoś często są z nami spięcia:) pamiętacie dyskusje o tym ,że nie schudniemy itd:) Monik, paliłam paliłam:) rzuciłam jak dowiedzialam się o ciąży. tak z dnia na dzień. wcześniej nie było motywacji. a herbaty prawie w ogole nie piję, dlatego spokojnie robię drugą kawkę:))
Monik
2007-03-21
12:21:46
Email
Ciekawa-zgadzam się z Tobą. Ale mnie się z tego chce tylko śmiać i nic więcej. Ciekawe czy my tez będziemy takie mądre po poprodzie:)) A i czasem chciałabym być facetem, oni maja o wiele mniej problemów niż płeć piękna...
noemi
2007-03-21
12:23:45
Email
wiecie co, to tak jak z byciem teściową chyba:) jak mamy teściową to mówimy sobie: ja to ngdy tak, ja będę najlepszą teściową pod słońcem:) a potem stajemy się teściowymi i pewnie robimy tak samo jak nasze:))) coś w tym chyba jest:) mam nadzieję, że nie będę nigdy pouczać pierwiastek. bo co innego radzić:)
Monik
2007-03-21
12:29:14
Email
Mam też taką znajomą, która rodziła lata temu. Wkółko mi gada,że już nigdy nie założę seksownej sukienki,że ona już nigdy nie zdecydowałaby się na dziecko z powodu porodu, ponoc to taki ból,że nie mogę sobie tego nawet wyobrazić. Że człowiek czuje się jak zwierzę itd... Ona w ciąży przytyła tylko 13 kg, ale do formy jakoiś nie umie przyjść (2 lata), jest grubsza niż w ciąży ma obwisłe piersi i ciągle narzeka jaki to miała poród... Jakie to straszne... A druga znajoma rodziła 4 miesiące temu, nie narzeka... W ciąży przytyła prawie 30 kg i już wygląda świetnie. Po prostu zamiast wziąść się za daremną gadkę, wzięła się za siebie... Dlatego jestem przyzwyczajona do wszelkich komentarzy i biorę je na luzie:))
Monik
2007-03-21
12:31:17
Email
Kochane a teraz muszę już iść obiadek przygotować, bo potem mam fachowców. Do potem:)) POzdrawiam
ciekawa
2007-03-21
12:39:35
Email
Ojej pewnie bedziemy takie ale co tam trzeba sie starac-zreszta co innego mieć doswiadczenie a co innego miec skłonnosci do narzucania komus swojego zdania. Mnie sie głupio zrobiło jak Monik przyrównała mnie do swojego dziadka co wszytsko wie i zawsze ma racje:)Od tamtej pory staram się nie przekonywać tylko wyrazać własne zdanie a kto co zrobi to jego sprawa:)Noemi widzisz masz drowe podejscie-skoro odpowiadja ci nasze pogaduchy i nasze towarzystwo to rozmawiasz z nami jak komus nie odpowiada to niech do nas nie zaglada-proste:)
noemi
2007-03-21
12:58:14
Email
:) bardzo lubię to forum:) Ciekawa, ja tam się przyznaję bez bicia, ze pojęcia nie mam o wielu rzeczach:) pytam więc. i z odpowiedzi, często sprzecznych, wybieram sobie tę wg mnie właściwą:) awet jesli chodzi o ubranka: czesc mam mówi, że 56 sie nie opłaca, moja kolezanka wczoraj mówiła, że w 62 jej córce plątały się nóżki:) bądź tu mądry i pisz wiersze...;) w sumie ubranka się najprzyjemniej kupuje:) ale ceny sukienek, jakie ma np. mothercare czy zara dla dzieci są powalające. w zarze zobaczyłam wczoraj cudny komplet: spodnie, bluzeczka i sweterek. no śliczne po prostu. spojrzałam na cenę: 45 zl:) oczywiscie każda z częsci kosztowała 45 zl:) masakra. chyba kupię maszynę i zacznę szyć:))
noemi
2007-03-21
12:59:03
Email
kurcze, Joanny juz ponad tydzien nie ma. dzidzia az tak daje w kość?:)
pinkie
2007-03-21
13:00:17
Email
:)))) Ciekawa, pokaż mi wpis, gdzie ktoś Ci cos narzucał w temacie o Twoim wózku.
ciekawa
2007-03-21
13:15:35
Email
Pinkie akurat jestes ostatnią osobą ktorej mogłą bym to zarzucić-nie denerwuj sie prosze bo moja wypowiedz jest bardzo ogólna(nie tyczy sie tylko wózka)-choc akurat Ciebie nie tyczy się wcale. Wiec nie denerwuj sie prosze:) Apropo gronkowca Twojego synka-wyczytałam w innym temacie-ja tez mam i mnie zrobiono antybiogram-bardzo pomaga przy stanach zapalych bo wiadomo co mozna podać. Tylko ze nie zrobiono tak pózno i po tylu serianch leków ze zdazył sie uodpornic na wszytsko oprocz dwuch antybiotyków.
ciekawa
2007-03-21
13:16:59
Email
Jak tak długo jej ne ma to moze cesarka i dłuzej w szpitalu-ja tez nie moge sie doczekac:) jej relacji;)
noemi
2007-03-21
13:21:21
Email
oj tak:) Ciekawa, wszystko juz masz dla siebie do szpitala? nie wiem jaki laktator kupić. orientujesz się? koleżanka poleciła mi Avent easy czy coś takiego
ciekawa
2007-03-21
13:32:26
Email
Coś ty ja mam tylko koszule-a to od mamy a to dostałam-jeszcze mam czas. Na piersi kupie najpierw taka tania za 15 zł odciągaczke z gruszką. a jak sie okaża ze bedzie potrzeba to laktator kupie avent isis. wzaleznosci od sklepu od 140-190zł. Moja mam starciłą pokarm odrazu wiec moze i mnie to spotkać wiec sie wstrzymam. acha szlafrok jakis mam wiec tez nie kupuje:)
noemi
2007-03-21
13:36:39
Email
czyli nie powinnam panikować:) ja mam szlafrok i wkladki laktacyjne. jutro zamierzam na zakupy jakies sie udac moze, bo dzis deszczi brzydko. brrrrrr.. Ciekawa, jak masz czas zerknij na kolory mojego wózka http://www.teutonia.pl/mistrals.htm masz jakies typy? aha, te jednokolorowe można kombinować, np. inny kolor budki i inny gondoli. nie wiem jaki kolor najlepszy. w sumie bedziemy miec corke, ale moze wózek jeszcze kiedys sie przyda dla chlopca? kto wie:) w róż więc nie pojde:)
ciekawa
2007-03-21
13:39:23
Email
Ja to zbytio dobrym doradcą nie jestm-widział ze jest czerwony-a ja wprost uwielbiam te kolor:) Wybrałą bym czerwony:) Dla siebie ;)
noemi
2007-03-21
13:45:27
Email
ja wlasnie myslalam o czerwonej budce i zielonej gondoli. mam w domu probnik i kolory tu wygladaja nieco inaczej. te zieleń z czerwienia widzialam w sklepie i zachwycilam sie. no ale... tesciowa marudzi. w sumie nie ona płaci za wozek, ale jak ktos gada, ze coś jest brzydkie to zaczyna sie w to wierzyc:) rozumiem, ze Twoj wozek bedzie czerwony:)
pinkie
2007-03-21
13:51:32
Email
Nie będę się denerwować, chciałam sie podjąć mediacji, bo widzę, ze tworzycie sobie jakiś odrębny obóz. Nie cierpie uogólniania oraz jak ktos coś głupiego walnie, niepopartego zadnym dowodem, a potem udaje, ze nic się nie stało.
Mam zrobiony antybiogram i muszę powtórzyc to badanie, bo lekarz mówi, ze w kale ten gronkowiec występuje niezwykle rzadko, raczej mały ma to na skórze (ale mojemu dziecku przydarzają się TYLKO te rzadkie choroby, więc już nie wiem, co myśleć). Jezeli mogę się tu z Wami czymś podzielić, to opowiem mój przypadek: długo staraliśmy się z mężem o dziecko, ja byłam oczytana od stóp do głów, zaplanowałam kazdy zakup, kazdy spacer i żadnych gości przez pierwszy miesiąc. Poród był cudowny, pierwsze dni... no troche gorsze, nie spodziewałam się że aż tak spadek hormonów może zadziałać na mnie - oaze spokoju i harmonii ciała z duchem. Ale gdy 11-go dnia usłyszeliśmy diagnozę, ze mały ma zapalenie płuc i trafiliśmy do szpitala, czar macierzyństwa prysł. Przeżywałam w szpitalu straszne katusze, nie chcę tu pisać o tych okropnościach. Po 2 tygodniach wyszliśmy, ale dzieciak wcale nie był wyleczony, okazało się, ze diagnoza była błędna, potem jeszcze 2 razy lezeliśmy w innym szpitalu. Straciliśmy przez to zaufanie do wielu lekarzy - teraz juz nie wiadomo do kogo się udać, jak mały choruje. To sa jakieś niedouki, zobaczycie same. Po tych wszystkich kuracjach mam dziecko pozbawione odporności, alergiczne, więc co miesiąc jakaś nowa rewelacja nas czeka. Jak sobie przypomne ile przeczytałam wcześniej mądrych ksiażek i czasopism, jak prasowałam pieluchy, jak wybierałam wózek - ile było watpliwości, to teraz też śmiać mi się chce. To były tak trywialne problemy. Teraz każda choroba małego tak mnie dołuje, ze dopiero po jakims czasie pukam się w czółko i mówię: kurcze, dziewczyno, przeciez on nie ma raka, zobacz jak się wspaniale rozwija, ile już umie. Olewam to, ze chodzi sobie po niesterylnej podłodze i połyka jakieś brudy. Nie zwracam uwagi, ze mu na dworze spodenki sie podciągną i gołą nóżkę wystawia na zimne powietrze. Niby nie jestem przewrażliwiona - a może powinnam być??? Dziewczyny, możecie sobie przeżywac Wasze pierwsze macierzyństwo, macie do tego prawo. Życzę Wam, zeby Wasze dzieci były zdrowe, zebyście miały tylko takie problemy jak wybór wózka. Ale nie bawmy się w obrażanie o byle gówno i nie dokuczajmy sobie nawzajem. Od dawna wiadomo, ze na tym forum nikt niczego nie narzuca, a tylko dyskutuje.
noemi
2007-03-21
13:56:57
Email
hhmmm...make peace not war:)))
ciekawa
2007-03-21
14:00:06
Email
Pinkie bardzo mi przykro ze tak choruje-oj moja mama miała sie ze mna tak samo od 3 miesiąca-zapalenie ucha i to w ostatniej chwili nakłuwali mi uszy ażropa prysneła-uratowali mi słuch. Masz racje trzeba patrzec pozywtynie i sie ciedzyc ze nic gorszego:) Mam nadziej ze moje maleństwo odziedzczy odpornosc po tacie;) Co do obrazania i forum-mnie puszczaja neryw tylko apropo jednej osoby-i to juz od dawna-ale wierz mi starm sie i bardzo unikam konfrontacji. Nie bede tego tłumaczyc bo to zupełnie niepotzrbne i wywoła burze a po co nam to. Myśle co mam ochote i tyle-nie musze sie lubic z kazdym. A zeprzy okzaji wychodza jakies tam zarzuty do innych mam-pamietajcie dziwczyny ze kazdy ejst inny czego innego potzrbuje-i nie złoscie sie na nas a my nie bedziemy na was. Jak napisłam Baby to wredne stworzenia:):) I głupie czasem jestesmy i przewrazliwone ale co by ci faceci bez bnas zrobili:)Czytaj to co napisałam z przymruzeniem oka-oki;)
noemi
2007-03-21
14:05:17
Email
Pinkie, co do problemów, ja wiem, ze nasze teraz są może i śmieszne. ale ja nie chcę w ciąży myśleć o tym, ze moje dziecko może chorować. ja to wiem, ale wolę się cieszyć zakupami, martwić wózkami, wtedy i ja lepiej się czuję i dzidziuś. stres prawdzwiwy o poważe rzeczy nie jest potrzebny kobiecie w ciąży. nie wiem, macie młodsze siostry? ja mam. zawsze chciałam ją ustrzec przed popełnianiem błedów. no ale wiecie jak to działa. tutaj obserwuję właśnie coś podobnego. starsze siostry i te malutkie, którym chciałoby sie powiedzieć co robić. kurcze, nie rozumiem tak naprawdę skąd te nerwy. tzn nerwy rozumiem skąd, hormony:)))) no ale po co. czy nie można niektórych wypowiedzi brać z przymrużeniem oka? dziewczyny, wyluzujmy. i powtórzę: make peace not war!:)))))))))))))))
noemi
2007-03-21
14:07:46
Email
aha, może uprzedzę:) nie miałam na mysli żadnej z Twoich wypowiedzi, Pinkie. ogólnie pisałam. Twoje wypowiedzi baaaaaaardzo mi sie przydały przecież w wyborze wózeczka:) po prostu nei wiem skąd ta wojna. chociaz, ja z moja siostra zawsze sie biłam:)))
pinkie
2007-03-21
14:11:27
Email
Ja to rozumiem, tez nie musze wszystkich lubic, ani wszyscy mnie. Ale wiesz, Ciekawa , tyle pisałas o swoim chorym kręgosłupie,że 3 dziewczyny doradzały ci miękką gondolę: dwie, które taką mają i ja trzecia, która takiej nie miałam, tylko twardą, a Ty znowu uparcie twierdzisz, ze dla Ciebie będzie lepsza twarda. Spoko. Rób jak uważasz. Ja tylko żałuję, ze w ogóle o tym nie pomyślałam jak wybierałam swój wózek i że nikt mi tego nie doradził. A swój wózek wybrałam oczywiście ze względu na wyglad - i zazwyczaj podoba mi się to, co jest najdroższe - może to i dobrze, bo wtedy nie jest to jakas tandeta.
Acha, dziewczyny, doradzajcie później pierwiastkom, bo nas juz może na forum nie będzie, a może tez nie będzie chciało nam się pisac po raz piąty o tym samym ;)
pinkie
2007-03-21
14:22:25
Email
Noemi, oczywiście, ze martw się na zapas. Chciałam Wam tylko powiedzieć, ze ja tez tak entuzjastycznie oczekiwałam na swoje pierwsze dziecko jak Wy. A potem przezyłam szereg rozczarowań. Uważam się za osobę inteligentną i myślałam, ze mam najlepsze pojęcie o wielu sprawach dotyczących dzieci. Wasze problemy nie wydają mi sie śmieszne, tylko moje własne, wcześniejsze.
pinkie
2007-03-21
14:23:02
Email
Ojesu, NIE MARTW SIĘ NA ZAPAS
ciekawa
2007-03-21
14:24:10
Email
Pinkie ja tylko nadal rozważam a nie czepnełam sie rad tylko sposobu zwracania sie do mnie Gogi(nie pierwszy raz i nie drugi i nie trzeci) I o niej tyle-ani słowa wiecej bo trzymam sie postanowienia nie konfrontowania i unikania:)Ja jeszcze nie podjełam decyzji choc twarda godndola bardzo mi sie podoba. wiem ze dziecko bede raczej wnosic na rekach a zeczy w plecaku-tak robie z zakupami bo ciezko jest mi nosic cos w rekach przechylajac sie na jedna ze stron. poza tym tak patrze na wejscie do naszej piwnicy i wejscie do wózkowni ze chyba jak chwyce twarda gondole to łatwiej bedzie mi wstawic wózek do pomieszczenia. Ja tylko rozwazam-tak myśle głosno:) A nie ukrywam ze cena jest dla mnie bardzo wazna-chce potem kupic ekstra spacerówke. Wiec jeszcze raz nie wazne w jakim temacie powstał zgrzyt-przyznaje moja wina i tylko moja, ja wybuchłam.
noemi
2007-03-21
14:24:58
Email
no nie, Pinkie:) z ta ceną to mnie rozwaliłaś:) diamenty to najlepsi przyjaciele kobiet;PPPPP zobaczymy jak to będzie z radzeniem:) póki co, chce byc najlepszą teściową pod słońcem:) ale do tego jeszcze troche:)
noemi
2007-03-21
14:27:47
Email
ej no, dziewczyny, muszę coś Wam opowiedzieć:)) jak pojechaliśmy do moich rodziców powiedzieć, że jestem w ciązy mój ukochany rzucił coś w rodzaju: kto wypina tego wina:))) moja siostra to prawie umarła ze śmiechu:) to tak nawiązując do winy:)
pinkie
2007-03-21
14:34:35
Email
Wiesz co, noemi, z ta kolorystyką mistrali, to naprawdę problem. Mnie się akurat podobają te zestawienia, co mają paseczki lub kratkę w środku, a daszek jednolity. Lepiej chyba się prezentują wózki raczej ciemniejsze niż jaśniejsze - rozejrzyj się na ulicy- może cos Ci wpadnie w oko. Dobrze,ze X-landery miały taki mały wybór... Ja mam granatowo - seledynowy - taka trawiasta zieleń - mój ulubiony kolor.
pinkie
2007-03-21
14:38:28
Email
Ciekawa - ja tez nosze plecak, bo nie dałabym rady z torbą i z dzieckiem ;)Mieszkam na czwartym piętrze bez windy. Wnoszenie gondoli było koszmarem, chyba zrobiłam to ze trzy razy. Najczęściej czekałam, az mąż wróci z pracy albo nie wychodziłam w ogóle ;( Juz się zamykam o wózkach, chociaz bardzo lubię ten temat.
Goga66
2007-03-21
15:25:22
Email
Noemi, ja przechowuję krew Zuzy w PBKM. Czy jest lepszy, czy gorszy, nie wiem. Od czasu do czasu straszą artykułami, że i tak nie będziemy mogli skorzystać, bo takie banki działają wbrew prawu czy coś podobnego. Nie pamiętam, bo olewam to z góry gdyż mam nadzieję, że nie skorzystam z tej krwi nigdy. My się zdecydowaliśmy w szpitalu ale to było b. późno. Nie wiem, w którym rodzisz. Zelazna załatwiła za nas to b. sprawnie. Droga to zabawa ale wolę mieć w razie czego pewność, że wszystko zrobiłam dla swojej córeczki.
Goga66
2007-03-21
15:28:29
Email
Co do wagi - jedne po porodzie szybko wracają do figury, inne latami nie mogą zrzucić nadwagi. I tyle. Czasem niestety nadwaga pociążowa jest potwornie trudna do pozbycia się. Ja jestem przykładem, że w 3 miesiące po porodzie wygląda się prawie identycznie. Przytyłam tylko 10kg i w tydzień zrzuciłam ale moja koleżanka do dziś katuje się ćweiczeniami i zero efektów. Obie karmimy piersią. Więc co będzie, to będzie.
Goga66
2007-03-21
15:30:48
Email
Noemi, jeżeli masz możliwość pożycz od kogoś laktator i sprawdź na sobie. U wielu kobiet to wyrzucone pieniądze, bo tak jak ja - szybciej i sprawniej ściągną ręką. Na mnie żaden laktator nie działał - 3 x szybciej i więcej ściągałam ręcznie a w szpitalach mają na ogół dobre elektryczne laktatory a część szpitali takie wypożycza
Goga66
2007-03-21
15:37:29
Email
A Ty Ciekawa możesz mnie nie lubić i kompletnie mi to wisi ale obiektywizm mogłabyś zachować skoro pewnie uważasz się za inteligentną. Bo jak na razie kierujesz się wyłącznie emocjami. No cóż... ciężarna ma chyba prawo...
Monik
2007-03-21
15:37:31
Email
Noemi- mnie się podobają tzry: granat z niebieskim, niebieski, zielony. Myślę,że te kolory mogą być i dla dziewczynki i dla chłopczyka.
Goga66
2007-03-21
15:39:15
Email
Monik - ja też uwielbiam te kolory :) Czerwień z zielenią jest kontrowersyjna ale może też być świetnym połączeniem. Jednak preferowałabym granat z jasną zielenią. Mniam :)
Monik
2007-03-21
15:41:39
Email
A jeszcze jedno-mnie na forum kompletnie nic nie denerwuje. Czasem tylko śmieszy... Cieszę się też,że mamy tylko takie "małe problemy", a każdemu kto ma większe życzę wszyskiego dobrego.
Goga66
2007-03-21
15:48:18
Email
Monik - życzę żebyście nie miały większych. Tzn. zawsze są trochę większe gdy pojawia się dziecko ale nie muszą być duże. Biedny maluszek Pinkie ma pecha. Pewnie jednak wyrośnie na zdrowego chłopaczka. W końcu każde dziecko trochę chorować musi. A co do figury na pocieszenie zamieszczę swój brzuch (do kolekcji Waszych) w rok po porodzie :)

Monik
2007-03-21
16:10:22
Email
Po ciąży ani śladu:)
Goga66
2007-03-21
16:17:50
Email
Pół roku wcześniej tak samo wyglądałam :)
noemi
2007-03-21
17:30:41
Email
Goga, jaki brzuch?:) rodze na karowej. personel super przeszkolony. chcemy wszystko załatwić przed porodem, bo potem pewnie zapomnimy jak się nazywamy:) wiecie co, ja tez myslalam, ze nie chcę zielonego z czerwonym. ale po prostu jak byłam przedwczoraj w "swiecie dziecka" to nie mogłam od takiego wzroku oderwać. po prostu cudo. no, mam jeszcze trochę czasu. wszędzie z próbnikiem biegam:) i oglądam, ciągle oglądam:)
noemi
2007-03-21
17:31:09
Email
Monik, jak szafa chłopcom wyszła?:)
Monik
2007-03-21
17:39:50
Email
Noemi-szafa wygląda świetnie:)) W przyszłym tygodniu w piątek przyjadą jeszcze zamontować listwę maskującą u góry szafy z halogenami. Jak wszysko będzie gotowe zrobie zdjęcie i zobaczysz:))
Monik
2007-03-21
17:40:53
Email
No a my jesteśmy o 2 tys. lżejsi...
Goga66
2007-03-21
17:42:44
Email
Zielony z czerwoonym moze wygladac odjazdowo, to silny kontrast - kup jak czujesz a nie będziesz żałować :)
Goga66
2007-03-21
17:57:35
Email
Monik - no to rozumiem, że będziesz wozić swoje szczęście w tym ładnym błękicie?
Goga66
2007-03-21
17:59:12
Email
A nie - piszesz o cenie szafy? My też robiliśmy dwa meble - taki na sprzęt i płyty by zabezpieczyć przed dzieckiem i regalik z szufladami i szafkami na rzeczy Zu - 3 tys. zapłaciliśmy ale zrobione solidnie i ładnie
monia_ireland
2007-03-21
18:14:36
Email
Witam Panie!!! dzis sie juz czuje rewelacyjnie:):) najwyrazniej zmiany pogodowe mi doskwieraly wczoraj albo dzidzius sie dzis inaczej ulozyl. DO Mkkrycha: pilki oczywiscie w Argosie w katalgu:) nie mam sily jedzic po sportowych sklepach:) Co do spania dzis w nocy to mnie maluszek dal zasnac o 22 ale za to o 3.00 mnie wybudzil i nie dal spac do 4.00:):) no ale wybaczam mu oczywiscie:) Co do sporow to ja jestem zdania: rady jak najbardziej cenie i baaaaardzo za nie dziekuje ale przykrych rzeczy nie chce czytac bo nie wolno ciezarnej sklaniac do pesymistycznego myslenia. Jak to moja polozna mowi: ciesz sie ta ciaza ile dasz rade bo druga juz taka nie bedzie!!! a na zmartwienia przyjdzie jeszcze czas i pora. I mam nie sluchac nikogo jaki to porod straszny i jakie ciezkie wychowanie. Dlatego w ciazy staram sie byc optymistka w 100% i to rowniez dzieki wam w chwilach smutniejszych napisze ze cos mi dolega-co przysparza mi stersu a wy zawsze poradzicie i pomozecie doswiadczeniem i slowem:) Dzieki za to:)
Goga66
2007-03-21
18:21:00
Email
poród nie jest straszny, chyba, że ma się pecha. Wychowanie jest było i bedzie trudne ale za to obcuje się ze słodką istotką i jeżeli nie narobimy zbyt dużo błędów, eh... na pewno bedzie satysfakcjonujące :)
Goga66
2007-03-21
18:25:23
Email
Ja obejrzałam płytę o porodach i posłuchałam w szkole rodzenia ale koleżanek się wtedy nie pytałam. Nie bałam się, bo i tak się tego nie uniknie a ludzie - róznie to bywa - wiele osób koloryzuje, inne mają małą wytrzymałość na ból i opowiadają horrory. O porodach koleżanek lepiej czytać po własnym porodzie
mkkrycha27
2007-03-21
18:27:10
Email
Dzieki Monia_i za info, podjade do Argosa w weekend i kupie, tylko jaki rozmiar? Dzis mamy szkole rodzenia, temat przewodni "Znieczulenie Zewnatrzoponowe". Tu duzo kobiet z tego znieczulenia korzysta, tak slyszalam. Pozdrawiam :)
Goga66
2007-03-21
18:33:03
Email
Ja korzystałam tylko na mnie nie zadziałało, to przez zapalenia korzonków. Jest bardzo bezpieczne, ma się pełną świadomość i możliwość poruszania.
monia_ireland
2007-03-21
18:40:28
Email
ja 65cm kupuje Mkkrycha. To znieczulenie jest bezpieczne pod warunkiem ze wykona je dobry lekarz, a z tym roznie bywa ale trzeba zaufac jak sie juz decyduje. Ty Mkkrycha chyba nie masz sie co obawiac bo w Irlandii to wykonuja rutynowo niemalze-wrecz prawie przy kazdym porodzie. Ja mam nadzieje ze jakos zniose ten bol bez tego:)Poza tym nie ja pierwsza i nie ostatnia nie korzystam z tego:)
monia_ireland
2007-03-21
18:41:16
Email
jak dlugo Goga rodzilas????
Goga66
2007-03-21
18:48:30
Email
o 3 wody mi zaczęły odchodzić. Sama naruszyłam chyba pęcherz sprzątając. Zero rozwarcia. Skurcze od chyba 5 ale bezbolesne lecz częste, bolesne od 7 lub 8 a po 15 urodziłam
Goga66
2007-03-21
18:49:54
Email
Znieczulenie powinien robić anestezjolog, kiedy rozwarcie jest już odpowiednio duże. Nieduże, ponawiane dawki
noemi
2007-03-21
18:52:14
Email
MOnia, u nas na szczęście tez znieczulenie zewnątrzoponowe to żadna nowość. a przynjamniej w dużych miastach. żadna z moich znajomych nie rodziła bez niego, podobno każda się zapierała, że się nie da znieczulić:) ja ciągle powtarzam: nie wiem. wolę nie zapeszać:) no ale przyznam, że chciałabym bez. zawsze to "naturalniej":) MOnik, szybko zapomnisz o tych 2 tys. jak tylko zobaczysz ile rzeczy tam się zmieści poczujesz, że dałabyś za ten konfort nawet 2200;) a z kolorem wózka to nei wiem jeszcze, nie jestem przekonana do końca ciągle. dzisiaj tatuś ma wybrać 3 kolory (tudziez zestawy) i ja 3. i do piątku ma zapaść decyzja. ja jutro jeszcze przed szkoła rodzenia postaram się skoczyć do "swiata dziecka". może znajdę natchnienie:)
noemi
2007-03-21
18:53:20
Email
najwcześniej można je podać podobno jak się ma 3cm rozwarcia. tak nam mowiono w szkole rodzenia
Goga66
2007-03-21
18:55:48
Email
możliwe, już nie pamiętam. W każdym radzie zdążycie poczuć, co to naturalny poród :) Też miałąm nie brać. Ale lepiej siły zachować na parcie. Zwłaszcza jeżeli rodzi się dosć długo. Poród przede wszystkim jest okropnie męczący a na parcie trzeba zachować wiele sił. Czym szybciej ta ostatnia faza przebiega, tym lepiej dla maluszka
ciekawa
2007-03-21
18:58:38
Email
Pamietacie jak pisałam ze moja koleżanka nie miała znieczulenia? Poród wspomina bardzo dobrze-choć nie twierdzi ze nie bolało-wiec da sie bez- w koncu nasze mamy jakos nas urodziły:) Ja jestem mało przekonana do tego znieczulenia-za bardzo sie je chwali za mało sie mówi o ewentualnych skutkach ubocznych-w sumie racja bo pacjenci zadko są po medycynie;)
Goga66
2007-03-21
19:04:48
Email
Podobno nie ma skutków ubocznych wręcz wielu lekarzy zaleca. W odróżnineniu od gazów rozweselających, tabletek itp. Moja mama rodziłą bardzo szybko. My mamy coraz bardziej siedzący tryb życia. Kiedyś jak baba pracowała w polu, to i w polu potrafiła urodzić i zaraz obiad chłopu zrobić. I często przez te wyćwiczone ciężką praca ciało mniej oczuwała bół. My byśmy się pewnie na śmierć wykrwawiły. A znieczulenia od wieków stosowano ziołowe, oszałamiacze itp. W niektórych kulturach wprowadzano rodzącą w trans, co pewnie ja mocno znieczulało
noemi
2007-03-21
19:08:31
Email
ja też uważam, że nie mówi sie o skutkach ubocznych datego, że wystepują niezmiernie rzadko. no przeciez to zneczulenie stosuje się juz od dawna przy zabiegach operacyjnych. Ciekawa, podobno poród porodowi nierówny. druga faza porodu nie może trwać dłuzej niz 2 godziny, po 2 godzinach albo cesarka albo zabiegowy (przynajmniej moim szpitalu). a co jesli pierwsza faza trwała naście godzin i mamusia po prostu nie ma więcej siły? dlatego nie mówię do końca nie. zobaczymy. no i faktyznie, jesteśmy słabe w porównaniu do naszych mam i babek
monia_ireland
2007-03-21
19:10:41
Email
w szpitalu w ktorym rodze nie praktykuje sie tego znieczulenia wiec nie za bardzo mam wybor:)chodz raczej bylabym na nie-moglam rodzic w drugim w ktorym nie ma z tym problemu ale postawilam na szpital z wlasna polozna i dobrym specjalista. Dam rade!!!!
Goga66
2007-03-21
19:13:58
Email
Monia - oczywiście, że dasz radę :) U mnie nie zadziałało a przeżyłam. Jednak w ostatniej fazie byłam śmiertelnie zmęczona :(
monia_ireland
2007-03-21
19:14:37
Email
sa skutki uboczne!!!!! zawsze sa!!! moja kolezanka jest chodzacym przykladem-chwala Bogu chodzacym bo dlugo nie mogla odzyskac wladu w nogach. Nie strasze oczywiscie bo to pojedynczy przypadek ale skutki zawsze sa. Oczyywiscie n ajwyrazniej lekarz zle nakul lub ona sie poruszyla no ale...nie mowcie ze nia ma ryzyka bo jakby nie bylo to zadna by sie nie wahala. Oczywiscie jezeli juz sie nie ma sily to jak najbardziej brac zeby miec sily do parcia. Ja jednak bede staroswiecka:)UDA MI SIE!!!!!!!!!
monia_ireland
2007-03-21
19:15:32
Email
dzieki Goga a twoj przyklad mnie dopinguje dodatkowo:)
Goga66
2007-03-21
19:17:08
Email
Monia a ona miała ZZo czy wewnątrzoponowe? Może konował jej się za głęboko wkłuł? Ale to nie są skutki uboczne tylko bąd lekarza. To i poród można na każdym etapie poprowadzić błędnie. Zastrzyk domięśniowy w pupę źle zrobiony przez pielęgniarkę może Ci uszkodzić nerw na całe życie i będziesz mieć kłopot z chodzeniem.
Goga66
2007-03-21
19:18:18
Email
Ale jeżeli ktoś nie ma zaufania do tego znieczulenia czy lekarza, to lepiej faktycznie darować sobie, bo po co się denerwować?
Goga66
2007-03-21
19:23:05
Email
A co z Joanną? Chyba leży przed porodem w spzitalu, bo po porodzie chyba jej tak długo nie trzymają? Mam nadzieję, że wszystko OK>
ciekawa
2007-03-21
19:25:33
Email
Wszytsko ma ryzyko i skutki ale oczywiście jak sie ufa lekrzowi to inna sprawa. Ja panicznie sie boje wklucia w plecy i tyle i dlatego narazie jest mi łatwo sie zaperzać ze nie i już:) Ta moja koleżanka ma tesciową ordynatora oddziału neurologii-wiec informacje na temat tego znieczulenia miała z pierwszej ręki i z gazet fachowych a nie kobiecych. Ona po rozważeniu za i przeciw powiedziała NIE. Choc przynaje ze w ostatniej fazie błagała o cesarke:) ale juz było za późno-chwile potem miała dziecko na brzuchu:) Żona kolegi miała znieczulenie i sobie chwali-to tylko kwestia decyzji.
pinkie
2007-03-21
19:26:21
Email
Ja z porodu mam cudowne wspomnienia. Skurcze zaczęły się o 23ej, bezbolesne, o 2giej pojechałam do szpitala, bo były juz co 4-6min, a bolesna zaczęły się o 5tej chyba, szybko miałam rozwarcie, bo cały czas chodziłam i wieszałam się na mężu, a on masował mi krzyż. DRuga faza trwała 40 min - dziecko było wysoko i nie chciało zejść. Rodziłam bez znieczulenia. Gdy wychodziło - nagle przestało boleć - główka złagodziła ból party. Personel szpitalny był cudowny - cały czas żartował i świetnie pomagał. POtem 3 dni w szpitalu też były bardzo przyjemne. A potem powrót do domu i się zaczeło....
Goga66
2007-03-21
19:27:37
Email
No - warunkiem jest zdrowy kręgosłup. Jak widac nawet przejście kilku zapaleń korzonków może skutecznie zniweczyć działanie tego znieczulenia :)
ciekawa
2007-03-21
19:28:22
Email
A własnie ja sie nastwiam na tą położna to chyba najlepszy srodek przeciwbólowy:) Ona pomoze mi przejsc przez bóle i powie co robić-no i jeszcze szkoła rodzenia...e... dam rade bo w sumie innego wyjścia nie ma co:):):):)
Goga66
2007-03-21
19:29:45
Email
Pinkie - ja na swój poród i leżenie w szpitalu z przyjemnością jeszcze raz bym się zgodziła. Było cudownie. Wspaniała młoda położna, śliczna sala, pierwsze chwile z Zu :) Jedzenie na stojąco, bo szczypała rana :) Spanie z malutką przy piersi. Ach!!!! :)))))))))))))))))
Goga66
2007-03-21
19:32:02
Email
No i ta ściana przy drabinkach, ktora wysłuchała cierpliwie moich przekleństw. i kobieta w sąsiedniej kabinie w kibelku klnąca na cały szpital, kiedy mnie jeszcze nic nie bolało :) I skakanie na piłce i kąpiel w wannie z ciepła wodą :) I morelowe kolory dookoła :)
ciekawa
2007-03-21
19:32:05
Email
Pinkie poczytaj na necie o transfer faktor-mnie to bardzo pomogło jak miałam gronkowca. Różne są zdania ze nie pomaga, ze bardzo ale napewno nikomu nie zaszkodziło. Mozna podać dziecku wysypujac z kapsułki. Popatrz może to by pomogło małemu. Moi znajmi maj malucha 2 latak co starsznie choruje i ciagle sie zastanawija nad podaniem-pytali lekarza-lekrz jest sceptyczny czy pomoze ale powiedziałz e napewno nie zaszkodzi.
pinkie
2007-03-21
19:38:28
Email
Jasne, poczytam. Ale najpierw powtórzę te badania. Chodzimy do bardzo dobrego (i drogiego :((() lekarza, któremu ostatnio ktoś w gazecie zamieścił podziękowania za to, ze wyleczył gronkowca u dziecka. Zobaczymy, co on powie. Najgorsze jest to, ze dziecko wygląda i zachowuje sie zdrowo. Ma tylko skórę jak przy skazie białkowej i starsznie zielone kupy. Nie wiem, czy jest sens katować go kolejnym antybiotykiem. Najchętniej bym to odpuściła aż do większej infekcji. Nie znam się na tym i nie wiem, co byłoby w takim wypadku najlepsze.
Goga66
2007-03-21
19:41:50
Email
Pinkie - robili chyba badanie, na jakie antybiotyki ten gronkowiec jest odporny? Bo inaczej szkoda dziecka. Mojej koleżanki roczna córka miała we krwi. Na szczęście była to odmiana domowa złocistego, nie szpitalna i była nieodporna na większość leków i już tego gronkowca nie ma
ciekawa
2007-03-21
19:42:43
Email
Jak miałam gronkowca mój lekarz opowiadał mi o autoszczepionce ale okazało sie ze w naszym sanepidzie juz tego nie robią. Dokładniej nie wiem nic na ten temat wiem ze robi sie ja na dany szczep dla danego człowieka. Z gronkowcem jest tak ze on sie uczy antybiotyków-mnie z antybiogramu wyszły 2 po kilkunastu seriach dawanych w ciemno. Jeden parwie mnie wykonczył drugi pomógł. ale gronkowca sie ma do konca zycia tylko organizm o normalnej odpornosci nie choruje od niego. Ja mam gronkowca od 4 roku życia i uaktywnił sie w wieku 22 lat.
pinkie
2007-03-21
19:43:48
Email
tak mamy antybiogram: wrażliwy na gentamycynę, tetracyklinę i 3 inne . Fajnie co?
Goga66
2007-03-21
19:44:38
Email
Nie wiem. Antybiotyk zniszczył całkiem tego gronkowca z krwi a czy gdzieś jeszcze pozostał nie wiem. Nie znam sie na tym. Lekarze mówili, że już go Matylda nie ma.
Goga66
2007-03-21
19:45:55
Email
Pinkie - dobrze, że na coś jest nieodporny. Można go czymś zwalczać. T osuper :) Zlociste bywają wyjatkowo wredne
ciekawa
2007-03-21
19:50:56
Email
Ja sie smiałam ze mam super odmiane bo nie jakaś zwykła-ja mam na gardle. Leczenie w dziecinstwie oprócz antybiotyków itd polegało na pobycie w ameryce po Olsztynkiem-złapałam na tyle odpornosci ze nawet jak chorowałam to organizm dawał sobi rade z lekami i choroby no cóz powracały ale rózne nie cały czas anginy. Druga nwałnica zaczeł asie od anginy potem kolejnej i kolejnej z przerwami co 5 dni kolejna seria antybiotyku. Lekarz był kretynem tylko zmieniał aleki i dawał za krótkie serie bo w 5 dni lekko pomogło a gronkowiec sie uczył. Ja mu mówiąłm ze miałm gronkowca a on ze leki działaj na gronkowca i co parwie mnie wykonczył. Ponoc gronkowiec zostaje jakby w uspieniu na całe zycie-mówie o sluzówkach bo ja mialam w gardle. acha i tak wyciełam migdałki poprostu miałam juz dosć. I pomogło:)
pinkie
2007-03-21
19:51:06
Email
...tak jak rude....??? Żart
Goga66
2007-03-21
19:53:54
Email
Jak rude :) hehe, choć ja lubie ten kolor włosów i w klasie miałam przesympatyczną rudą Magdę .Ale chociaż rudzi panowie nawet mi sie podobaja są zazwyczaj nadwrazliwi na swoim punkcie. może prześladowania z dzieciństwa tak się odbijaja. A delikatne cery plus ogniste włosy są piękne :))
Monik
2007-03-21
20:40:40
Email
Noemi-masz rację szafa to dobra inwestycja, zresztą i tak mało zapłaciłam. Za podobną w innej firmie chcieli 3 tys... Dziewczyny ja miałam kiedyś paciorkowca, też niby w gardle. Prawdobodobnie zaraziłam się nim podczas długotrwałego leczenia zęba. Mogłam go od razu wyrwać, bo i tak go nie widac, ale moja dentystka zapewniała,że go wyleczy. Leczenie jednak za długo trwało, miałam zapalenie okostnej i modliłam się by mi zęby nie wypadły. Wydałam dużo kasy na bardzo dobrego dentysty i wszystko dobrze się skończyło. Mam zdrowe, fajne ząbki. Natomiast bakterię wypędzić było bardzo cięzko, antybiotyk za antybiotykiem. Jeden z laryngologów u którego się leczyłam, powiedział, że tak bakteria, kiedy jest w gardle pozostaje juz do końca życia, tylko nie zawsze jest aktywna. Powiedział,że częstym objawem jej uaktywnienia jest bardzo silny, nie do opanowania apetyt na słodycze... Niestety nie raz taki miałam... To samo co u Ciekawej z gronkowcem. Zawsze miałam głdką cerę, a nagle wystąpił trądzik nie wiadomo skąd-to też było pewnie z powodu paciorkowca, bo okres dojrzewania też już był dawno za mną. Nie wiem czy całkowicie go wyleczyłam, bo od tego czasu już nigdy nie miałam takiej gładkiej cery jak wcześniej... No teraz w ciąży wygląda fajnie-nie ma pryszczy i mam nadzieję,że tak zostanie.
Julia
2007-03-21
20:51:23
Email
Dziewczyny z porodami to naprawdę różnie bywa, wszędzie piszą, że pierwsza faza to trwa tyle, druga tyle, w sumie to zwykle wychodzi to na kilkanascie godzin, a ja pierwsze dziecko rodziłam dokładnie 4 godz 20 min (od 3 rano do ok 7 skurcze rozwierajace, potem 10 min na łóżku i dwa parcia i Bartek był na swiecie po 7 rano). Byłam w szoku, bo nastawiałam sie na kilkanaście godzin męki. I w sumie pamietam, że jak leżałam w łóżku po porodzie to prawie w ogóle nie czułam zmęczenia. Życzę Wam tego samego!! Dacie radę na pewno.
aneta76
2007-03-21
22:00:20
Email
Dołączam do Julii. Mój poród trwał 5 godz. Skurcze bolały, owszem, ale szczerze mówiąc nastawiałam się na jakiś ból nie do zniesienia, a dało się wytrzymać( rodziłam bez znieczulenia,ale byłam po oksytocynie). Samo parcie ok.15 minut i to był dla mnie taki moment, kiedy wydawało mi się, że mam w sobie tyle siły, że mogłabym urodzić piątkę dzieci, byleby już tylko skończyć. Gorzej było po porodzie, ale o tym już kiedyś pisałam i nie chcę Wam dziewczyny psuć humorów... Także prawdą jest,że co kobieta to poród i każda z Was wyniesie inne wspomnienia ze szpitala... Zyczę Wam,aby były one jak najwspanialsze. Pozdrawiam mama Bożenki(2 lata i 4 mieś)
katarzyna_j
2007-03-21
23:54:46
Email
Czytam Was Majówki dzielnie od dawna (co nie jest łatwe, bo bardzoście płodne :)) i widzę, że w końcu wykwitł temat porodu. Dyskutujecie na różne tematy z jednakową werwą, więc chciałam zarzucić Wam jeden, którym ostatnio żyję. Chodzi o nacinanie krocza. Wkleję link do wątku o tym z innego forum. Jstem w trakcie przedzierania się przez tamte posty. Dużo tego bardzo. Różne relacje z porodów. Ja jestem już niemal pewna, że nie dam się naciąć i że chcę rodzić jak mi wygodnie, choćby to było na stojąco. Może i wy wyrobicie sobie zdanie. Może podyskutujecie. Dodacie coś od siebie. Ja w sierpniowym temacie nie będę wyskakiwać z nacinaniem krocza jeszcze. Zresztą wszędzie posucha, tylko u Was ruch, więc pomyślałam, że może tu zacznę dyskusję. Dla mnie nacinanie temat ważny. Wniosek na razie mam taki, że bez nacięcia będę już od razu po porodzie świetnie funkcjonować, a jak mnie potną, to będę miała problemy z siadaniem przez długi czas i z seksem i opieką nad dzieckiem. Monia_ireland w UK ponoć nie nacinają, na całym Zachodzie nie nacinają, a w Polsce nadal takie średniowiecze. Może czas nie dać się nacinać rutynowo. Zapodaję link z dyskusją: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=10810025&v=2&s=0
katarzyna_j
2007-03-21
23:58:37
Email
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=10810025 to jest chyba link do początku tego tematu, tamten był od strony 101
Goga66
2007-03-22
07:44:06
Email
Kasiu, jak już pisałam - u nas mało położnych jest przygotowanych do masowania krocza. U mnie zresztą badanie rozwarcia, to był najgorszy ból przy porodzie i raczej nie dałabym sobie nic masować. Jak pisałam, osobiście znam dziewczynę, która dwa razy pękła bez nacięcia. Po drugim razie miała częściową rekonstrukcję odbytu co wbrew pozorom rzadkością nie jest. Wtey, to jest kilkadziesiąt szwów i problemy. Ja przy rodzeniu się Zuzy czułam ja ta okrągła główka dosłownie mnie rozrywa. Najgorsze wrażenie z porodu. I bardzo fajna położna, ktora mówiła, że ciąć nie będzie jeśli nie będzie trzeba, nacięła mnie i wdzięczna jej jestem. A z rodzeniem w różnych pozycjach, to zxależy od szpitala i położnej. Ostatnie parcia raczej każą robić na półsiedząco żeby kontrolować główkę
Goga66
2007-03-22
07:46:38
Email
I nieprawdą jest co panie piszą, że po nacięciu nie można chodzić. Sama przeszłam z sali porodowej do pokoju i z godzinę jeszcze chodziłam. A po wyspaniu się bez problemu się poruszałam.
ciekawa
2007-03-22
08:50:35
Email
Kasiu widzisz masz racje ze u nas robi się to rutynowo-niestety. Jednak wole aby mnie nacieli niz doprowadzic do rozerwania. Ja akurat-jak juz pisałam planuje miec połozna i napewno z nia to omówie aby decyzje o nacieciu pojdeła majac pewnosc ze ryzyko pekniecia jest wieksze. Problem w tym ze u nas nie ma ciagłosci opieki nad ciezarną-bo gdyby kazda z nas mogła wczesnije poznac połozna i z nia omówic pozycje rodzenia, naciecie itd to zapewne nacieć było by mniej. A taka parwda ze naciecie to tak jak rana po operacji jedna osoba goi sie szybko inna bedzie miał z tym problemy a jeszcze innej zrobi sie zrost czy bliznowiec-wiec napewno nie mozna tak uogólniac ze to nic takiego. To przerwanie ciagłści tkanki i musie sie zagoić. Twój przypadek(o ile dobrze pamietam) swiadczy jednoznacznie o tym ze coś jednak moze nie pujsc po mysli połoznej.
noemi
2007-03-22
10:52:53
Email
co do nacinania, przed porodem chcemy spotkać się z moją położną i omówić poród. na liście jest też temat nacinania. powiem jej, że jeśli to możliwe to chcialabym się obyć bez, ale jak tylko zobaczy, że trzeba, niech tnie. mnie też przeraza myśl o pęknięciu
katarzyna_j
2007-03-22
11:13:34
Email
Ja miałam pecha jak się rodziłam, ale nie miało to związku z nacięciem. Moja mama była rutynowo nacinana w Zofii, z moją siostrą na Starynkiewicza też. Mówi, że wszystko ładnie się zagoiło, ale bolało strasznie wyciąganie szwów. Ja oczywiście nie zapieram się przed cięciem, jeżeli będzie taka potrzeba, ale żeby ktoś ocenił realnie, czy jest, a nie szykował się z założenia z nożyczkami. Na tym wątku, który podesłałam, jest wpis kobietki, której położna pociachała krocze już jak główka była na zewnątrz. To nie do pomyślenia. Podobno też to, co troszkę pęknie, goi się łatwiej niż to, co nacięte sztucznie. Niektóre kobiety ponoć same by może nie pękły, a nacięte "się drą" dalej. A co do pęknięcia w okolicach odbytu to przez pozycję leżącą ponoć, bo na stojąco główka napiera równomiernie na całą powierzchnię, a na leżąco siłą rzeczy bardziej na część z odbytem. Dobra położna może sterować parciem tak, żeby nie trzeba było nacinać. Ja w czasie porodu nie będę widziała swojego krocza, ale ona tak. Ponoć jak pojawia się główka troszkę, to trzeba się zatrzymać i dać się przyzwyczaić skórze do takiego nacisku. Ja rozumiem nacinanie jak kobieta wąska, dziecko duże. Ale ja jestem biodrzasta. No nie wiem. Ja nie miałam zdania, ale jak przeczytałam podesłany wątek, to wiem, że będę walczyć o nie nacinanie.
ciekawa
2007-03-22
11:48:58
Email
A to ja z kimś pomyliłam:) Ale masz racje z tym nacinaniem tylko to połozna powinna byc kompetentna decydowac. I penie są tylko im sie nie chce. Nie moge znaleć tamtej historii-dziwny układ forum na tej podanej stronie.
Monik
2007-03-22
11:49:05
Email
Ja tam wolę aby mnie nacieli, niż miałabym popękać. Nastawiam się na to,że będzie boleć, że poród to nie wyrwanie zęba, ale kiedy patrzę przez okno i widzę tyle mam z wózkami to jestem spokojniejsza. Przecież prawie każda kobieta to przechodzi... My też damy radę:)) Co do nacięcia, znam kobietę, która sama jest pielegniarką i miała w szpitalu mnóstwo znajomych... Podczas jej porodu nie było żadnego nacinania, a kiedy inne kobiety po porodzie leżały placuszkiem, ona biegała po całycm szpiatlu, bo czuła się świetnie. Za jakiś czas temu kobiety spotkały się na wizycie kontrolnej u ginekologa. Okazało się,że ta kobietka bez nacięcia miała poważne problemy, dostała jakiegoś silnego zakażenia-przy porodzie nie wyczysćili ją do końca, a miała najlepszego grono specjalistów, bo pracuje w tym szpitalu... Leczyła się jeszcze bardzo długo i leżała w szpitalu. Tak więc ja już tam wolę być nacięta, a niech mnie dobrze wyczyszczą... A poza tym nacięcie tez zależy od tego czy dziecko małe czy duże, jaka miednica u kobiety itd. Ja nastawiam się,że będę nacinana. Wógóle staram się nastawiać na wszystko co najgorsze, a potem ewentualnie miło się rozczarować:))
mkkrycha27
2007-03-22
12:31:03
Email
Podobno podczas porodu zmienia sie nawet myslenie kobiety, dlatego ja nie mam planu porodu, nie zastanawiam sie nad tym czy wezme znieczulenie czy nie, czy chce byc nacinana czy nie. Wszystko okaze sie juz na ok. 2 miesiace, zobacze jak bedzie u mnie przebiegala akcja porodowa i w trakcie zdecyduje sie co robic. Mysle, ze nie da sie tego zaplanowac, to zupelnie nowe przezycie, nie wiem jeszcze jak sie zachowam. Nie zdaje sobie sprawy z rodzaju i sily bolu, ale to dobrze. Moge sie cieszyc ciaza, a na porod przyjdzie czas. Jedno wiem, urodzic trzeba, nie ma innego wyjscia, i to mi sie podoba. :)
mkkrycha27
2007-03-22
12:36:19
Email
Chcialm jeszcze dodac, ze czesto z moich planow nic nie wychodzi, zycie mnie zaskakuje, czesto pisze inny scenariusz od mojego, dlatego teraz odnoscie porodu nic nie planuje. Oczywiscie czytam o znieczuleniach, nacinaniach itp., ale nie upieram sie przy niczym. Mysle, ze tak bedzie lepiej, przynajmniej dla mnie ;)
katarzyna_j
2007-03-22
12:36:37
Email
Noemi, tam na tym forum rzeczywiście dziwnie, trzeba kliknąć chyba, żeby się drzewko zrobiło i wtedy już lecą wpisy jeden pod drugim. Co do czyszczenia po porodzie to jeszcze oddzielna historia. Personelowie szpitala tak się podobno czasem spieszy, że zamiast dać łożysku samoistnie się urodzić, to wyciagają, przyspieszają, ono się rwie i potem się kończy łyżeczkowaniem i wtedy to dopiero mogą się wdać różne zakażenia. Co do znieczulenia, to nie mam na razie zdania. Podobno jedna kobieta na 10 ma powikłania. To sporo. Więc wolałabym nie brać. Jakiś konował się źle wkłuje i będzie mało zabawnie.
pinkie
2007-03-22
12:41:29
Email
Dodam od siebie, ze te dziewczyny, które chcą rodzić bez nacięcia powinny wykonywać ćwiczenia Kegla jeszce w ciąży. Bo potem sa bardziej narażone na nietrzymanie moczu, wypadanie macicy (to oczywiście w starszym wieku) i takie tam inne atrakcje. Ja żałuję, ze mnie nacieli, mam nadzieję, ze to było konieczne :( Nacięcie nic nie boli, ale to szycie... to gojenie... koszmar. Mnie szył jakis wybitnie tępy krawiec. Do dziś czuje dyskomfort. Ale moje kolezanki nie miały takich problemów, więc tu tez miałam pecha
Monik
2007-03-22
13:36:19
Email
Dziewczyny mam pytanko do Was. Jaki materacyk do łóżeczka wybieracie albo wybrałyście? Jaki jest najlepszy, gdyby dziecko było alergikiem(może się tak zdarzyć,bo sama mam dość silną alergię). Z tego co wiem do wyboru są:kokosowo-piankowe, kokosowo-gryczane, kokosowe oraz piankowe. Jadę po łózeczko jutro albo w poniedziałek (miałam wcześniej zamówione) i nie mam pojęcia jaki wybrać. Proszę o rady.
Goga66
2007-03-22
13:38:26
Email
Ja nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem wyciągania łożyska. Wszystkie moje znajome rodziły same. To szybko idzie, chyba, że gdzieś jest straszny "przerób" rodzących. Nie wiem czy do nacięć ma coś rozstaw bioder. Ja faktycznie mam wąskie 86-87 cm i przechodzenie główki było dla mnie ogromnym dyskomfortem. Dziewczyna, której pękł odbyt rodziła w półsiedzącej pozycji, takiej jak teraz jest preferowana w szpitalach. Nikt nie godzi się raczej na ostatnie parcia w kucki, bo nie widzą wtedy krocza kobiety. Ja na początku parłam w kucki ale 2 ostatnie już na łóżku. I tamta dziewczyna - moja sąsiadka zresztą - w pupie jest sporo większa niż ja. Tak ok. 100 cm ma
mkkrycha27
2007-03-22
13:47:40
Email
Monik, ja kupilam gryczano-kokosowy, taki poradzila mi znajoma. Jej dziecko spalo dosc dlugo w lozeczku, bawilo sie w nim, skakalo, nic sie z tym materacykiem nie zrobilo, nie odksztalcil sie, ciagle jest jak nowy. Materacyk nie powinien byc miekki, to zle wplywa na kregoslup dziecka.
ciekawa
2007-03-22
14:04:55
Email
Mnie też radzono kokosowo-gryczany:) MOnik jak maluch bedzie alegikiem to materac trzeba bedzie ofoliowac(chyba sa specjalne z takim okladem) a posciel silikonowa kupic-jak bedzie to ja kupie odrazu. Ja mam taką dla siebie. Znaczy ona jest zrobiona z włókien silikonowych i ponoc w nich sie roztocza mniej rozwijają. Wiecie okazało się ze ja tez puchne:( A mnie sie wydawało ze mi nogi przytyły ostatnio-nie miałam zadnych miejscowych obrzęków. Zdębiałam jak mi sie od palca w nodze dziura zrobiła(duze wgłebienie)-długo trwało zanim ciało sie odkształciło. Najgorzej ze rano tez jest obrzęk a nogi wygladaja zupelnie normalnie i proporcjonalnie tylko grubsze.
noemi
2007-03-22
14:14:33
Email
Kasiu, wydaje mi się, że z tymi powikłaniami przesadziłaś. nie wydaje mi się, a jestem pewna. nie pamiętam dokładnie, ale procent osób mających powikłania jest tak niski, że nawet w pamięć mi nie zapadł. poza tym rozmawiałam z ginką i mówiła, że czasem kobieta moze wi,ększą krzywde zrobić dziecku, bo zle prze np ze wzgledu na niska tolerancje bólu. i wtedy jest problem. myslę, że dzis znieczulenie bądz jego brak to głownie kwestia ambicji kobiety. przyznam, ze ja tez chciałabym do tych ambitnych:)) co do łyzeczkowania, nie wiem skąd informacje o wyciaganiu łożyska na siłe (tzn ja nic na ten temat nie słyszałam). z tego co ja czytałam i słyszałam od mamusiek, łożysko się rodzi jakies pół godziny po porodzie dziecka. zdarza się (jak np. w przypadku mojej bratowej), że łożysko nie urodzilo sie kompletne. to lekarz ocenia jego stan, jesli mu cos nie pasuje, musi łyżeczkować. bo pozostala częśc to po prostu ciało obce w macicy, które może spowodować powazne powiklania. nie wiem jaki pospiech na porodówce, przeciez kazda kobieta po porodzie fizjologicznym musi przebywac na obserwacji przez 2 godziny. tak mówiono nam w szkole i tak jest na pewno w moim szpitalu. jakieś legendy czarne krążą o porodach:) a najlepsze jest to, że nie wiadomo czasem w którą wierzyć:) a my mamuśki się martwimy:)
noemi
2007-03-22
14:19:10
Email
mnie znowu piankowo-kokosowy:) ale zdania jeszcze nie mam:) kupiłam Lence śliczną czapkę:))) matko, ale ubieranie dzidizusia drogie!!!! czapka wprawdzie dość tania była, ale za kilka bodziaków i kaftaników prawie 100 zl mi wyszło. ze zniżką 8%, bo mam kartę (od znajomych:))). i do tej pory nie wiem ile powinnam mieć bodziaków i kaftaników i pajacyków:( pajacyka nie mam żadnego, śpiochów też nie. jakoś mi się nie podobają. mam za to półśpiochy, ale tylko jedne. i znalazłam dwa fajne pajace - piżamki:) ale nie kupiłam, te chce kupić tatuś przy kupowaniu wanienki (są w tym samym sklepie) oj, męczą mnei te zakupy. i znów śnił mi się wózek. niby się zdecydowałam, a jednak...:)
ciekawa
2007-03-22
14:20:33
Email
Noemi ja czytałm i słyszałam kilka historii o takim włąsnie wyrywaniu lub ugniataniu brzucha aby sie łozysko urodziło-kobieta zanm trafi na obserwacje musi urodzc łozysko dopiero połozna moze ja zostawic. Dlatego w zadnym wypadku nie wolno sie zgadzac na jakies ugniatanie brzucha-ona ma obowiązek czekac az urodzisz-no zakłądajac ze wszytsko dobrze i nic złego sie nie dzieje. A co do znieczulenia to co lekarz to opinia-pamietajmy jak rózne zalecenia nasi ginekolodzy daja nam apropo badan, lezenia, diety itd. Poprostu jest tak że wiekszosc porodów jest ok ale zdazaja sie i ciężkie.
katarzyna_j
2007-03-22
14:25:10
Email
Noemi, widziałam dzisiaj reklamę drugiego numeru M jak Mama. Tam jest artykuł o wyborze wózka. :)
noemi
2007-03-22
14:27:06
Email
no ale kilka historii nie świadczy o tym, że tak zdarza się na porządku dziennym. mnóstwo moich znajomych, kuzynek rodziło. i żadnej nie przytrafiło się coś takiego. i nie wszystkie mialy swoje położne. taka historie zwykla opowiadać mi teściowa:) tyle że ona rodziła ponad 30 lat temu:) jasne, że nie pozwoliłabym nic sobie wyciskac brzucha. moja wypowiedż odnosiła się raczej do łyżezkowania, które odbywa się po urodzeniu łożyska
noemi
2007-03-22
14:27:45
Email
o, a masz tę gazetkę? kurcze, nie wiem czy uda mi się wyskoczyć
noemi
2007-03-22
14:29:36
Email
z tym wózkiem to ja wczoraj powiedziałam, zeby mąż sobie sam jechał do sklepu i wybrał model i kolor:) ja juz nie mam sily:) a ta czerwien i zielen, o której opowiadałam, to kolory z 2006 roku... teraz są trochę inne. wwwwwwrrrrrrrr........
ciekawa
2007-03-22
14:32:34
Email
Tak masz racje i wiecie co ja po rozmowie z koleżanka i wysłuchaniu o jej porodzie zaczełam inaczej patrzec na te wszystkie historie. Pamietajmy ze kobiety sa rózne-róznie relacjonuja, lekrza sa rózni i patracze i specjalisci. Jednym słowem badzmy swiadome ale nie zakłądajmy najgorszego bo to niepotrzebne i wprowadzi tylko zdenerwowane. Sama jak sie naczytałam tych strasznych relacji ze strony fundacji rodzic po ludzku to byłam przerazona i źle nastwiona-wrecz bojowo. A jak sobie pogadałam w oczy z koleżanka to mi odpusciło.
Goga66
2007-03-22
14:44:50
Email
Masz rację Noemi czasami potrzebne jest łyżeczkowanie i faktycznie po porodziełóżyska dwie połóżne bądź położna i lekarz dokładnie je oglądają, czy całe się urodziło. Natomiast co do kładzenia sie na brzuchu ciężarnej - zdarza się to niezmiernie rzadko. Mojej koleżance lekarz położył się, bo powiedziała, że dalej przeć nie bedzie, bo boli, nie ma siły i nie zamierza. Musiał to zrobić skoro pacjentka nie współpracowała. Jest to jednak bardzo niebezpieczne dla dziecka. W niektorych szpitalach podobno miewają jeszcze takie metody. Mam nadzieję, że nie w Waszych. Dlatego tak ważne jest zachowanie sił do końca. Jeżeli poród postępuje wolno, to czasem lepsze jest zzo. Ja byłam makabrycznie zmęczona, kiedy parłam. Na to trzeba mieć siłę jak słoń. No może to też kwestia moich wąskich bioder. Co do powikłań po ZZO to napewno nie 10 proc. Może 10 promili. Też już nie pamiętam - nieznaczaca ilość. Prawie nie zdarzają się powikłania. .To, jak pisałam, po zastrzyku domięśniowym w pupę można być sparaliżowanym częściowo, gdy źle zrobiony ( poznałam kiedyś rehabilitowaną od 2 lat kobietę po niewinnym zastrzyku domięśniowym - miała częściowo bezwładną nogę). Chyba, że pacjentka faktycznie ruszy się gwałtownie, ma schorzenia, do których się nie przyznała (kręgosłupa) no i pewnie promil błędów lekarskich i dziwnych organizmów ludzkich.
venuss
2007-03-22
14:49:36
Email
Pamiętajmy ze lekarz czy położna to tez ludzie, jak z góry ich wrogo potraktujemy to wiadomo, że nie odwdzięczą się dobrym słowem, ja byłam zachwycona opieka. pozdrawiam V.
lidiamital
2007-03-22
14:50:23
Email
Brzuchatki każda z was jest inna, ciąża każdej jest inna, poród każdej też będzie inny. Jeśli mogę wam coś poradzić to nie słuchajcie tych traumatycznych niekiedy opowieści. Ja powiedziałam sobie, że szybko urodzę, dam sobie radę, jestem silna i wszystko bedzei ok. Wymiatował w ciąży bardzo długo bo codzień aż do 5 msc, a potem do końca ciązy sporadycznie, więc postanowiłam trochę w żartach że za 3 partm urodzę i szybko się uwinę. Rodziłam 5 h i za trzecim partym Damianek już był na swiecie. Po pierwsze koniecznie słuchajcie położnej poddajcie się temu co się dzieje nie walczcie, ruszajcie się duzo wtedy poród trwa krócej ja leżałam tylko 20 minut w trakcie parcia i szycia. Nie będzie łatwo bo się człowiekowi ruszać nie chce ale mój mąż usilnie powtarzał łazimy i dociskał mnie do piłki. Żadna z pierwszy raz rodzących kobitek nie zdaje sobie sprawy co ją czeka- ale to nie znaczy, że z góry trzeba nastawiać się na pot, cierpienie i łzy. Pamiętajcie, że czeka was wielka nagroda: Obiecuję i przyrzekam, że po tym jak tylko malństwo przyniosą wam to nagle jakby ktoś włożył wam nową płytę do napędu i już nic nie boli i niczego się już nie pamięta. Skoro tyle kobiet rodziło przed wami to i wy podołacie i będziecie najszczęśliwszymi kobietkami na świecie. Ostre postanowienie: Ja jestem twardzielka, dam sobie radę, wszystko będzie ok, tak trzeba!!!
ciekawa
2007-03-22
14:53:31
Email
O własnie tak powinno wygladac nasze nastwienie:)
Goga66
2007-03-22
14:57:01
Email
no oczywiście. W ogóle nie bałam się porodu, bo w końcu miliony kobiet przede mną to przeszły. Nastawianie się tak czy owak a szczególnie bojowo jest bez sensu. Poród, to wejście jakby w inną przestrzen czasową. Nic poza porodem nie istnieje i wszystko się zmienia. Na końcu jest nagroda. I dobrze w trakcie rozmawiać ze swoim dzieckiem choćby w myślach, to bardzo pomaga :). Ono tez wtedy ciężko pracuje, stroi się na spotkanie z mamusią i nie może doczekać
noemi
2007-03-22
14:58:36
Email
wiecie, mnie naprawde uspokaja szkoła rodzenia. wiem że tak naprawdę poród powinien opierać się na bezwzględnej współpracy z położną. mam wrażenie, że jak będę robić to, co ona mi powie, wszystko będzie dobrze. dlatego ćwiczę oddychanie:) dobrze jest, kiedy ma się możliwość opłacenia połoznej ze względu na to, że mozna ją wcześńiej poznac, porozmawiać, i wtedy budzi się nić zaufania. ale myślę, że jak nawet ktoś nie ma swojej, powinien po prostu słuchać tej, z którą będzie rodzić. one może i czasem bywają wredne (wiem to TYLKO ze słyszenia:))), ale na pewno krzywdy ani nam ani dziecku by nie zrobiły. przeciez same wiedzą co musi przeżywać osoba rodząca:)
Goga66
2007-03-22
15:01:00
Email
coraz rzadziej słyszy się o wrednych położnych. Mnie w trakcie się zmieniła, bo ja nie miałam prywatnie opłaconej a przyjechała jej prywatna rodząca. Druga była równie super jeśli nie fajniejsza :)
Goga66
2007-03-22
15:07:24
Email
to moja słodka położna Jola :)

noemi
2007-03-22
15:15:55
Email
ale maleńka, słodka żabka:))) cudna:)
noemi
2007-03-22
15:17:09
Email
Goga, wygodnie mi będzie w koszuli męża? mam ulubioną, błękitną z mięciutkiej bawełny. chciałabym w niej rodzić. nei ukrywam, że on też:)
Goga66
2007-03-22
15:22:17
Email
Wygodnie. Wszystko, co w miarę krótkie i rozpinane jest wygodne :) Ale pamiętaj że możesz niedoprać. Położą Ci dziecko i będzie na niej ślad maluszka. Może to być świetna pamiątka :)
noemi
2007-03-22
15:24:48
Email
akurat tym, ze nie dopiorę się nie przejmuję:) koszula trafi do pamiątek, które kiedys dostanie dzidzia:) pierwszą pamiątką jest 5 testów ciążowych:)))))
Goga66
2007-03-22
15:25:41
Email
Słodka żabka to już prawie 90 cm rozrabiara :) Jeszcze słodsza :

Goga66
2007-03-22
15:27:43
Email
I to tylko 1 rok i 9 miesięcy - mija szybciej niż zdążysz pomyśleć i z noworodka już nawet nie niemowlak a dziewczyneczka się robi :)
noemi
2007-03-22
15:29:16
Email
jakie świetne zdjęcie :) i modelka, rzecz jasna:) moaj mama mówiła mi zawsze, ze to, że czas tak szybko płynie widzi po tym, jak szybko rosną jej dzieci:)
Goga66
2007-03-22
15:32:58
Email
W oczach rosną. Nie zdązysz się nacieszyć noworodkiem a tu już pokaźne niemowlę. Za chwilę siedzi, wstaje i zaczyna biegać . I już nic nie stoi na swoim miejscu w domu. I cieszysz się, że taka mała przytulna żabcia a za chwilę juz zbunntowana wredna nastolatka :)
Goga66
2007-03-22
15:36:21
Email
To jest część zegara dla babci - a zdjęcie robił mój brat , ktory jest zawodowym fotografem (ja je graficznie obrabiałam - strój sylwestrowy natomiast :). Ja też lubię robić foty. Zapraszam w chwili wolnej do działu z fotkami. Jest kilka uroczych zdjęć w naszym topiku. Ale i w innych dziewczyny zamieszczają śliczne fotki :) Będę czekać na Wasze :)
noemi
2007-03-22
16:15:10
Email
a słyszałam coś o zegarach. ale nie za dużo, podobno świetny pomysł na prezent. ja jeszcze kiepska jestem w robieiu zdjęć, ale się uczę:) tyle że ostatnio zapomniałam, że poprzestawiałam conieco i zdjecia zrobione na szybko na urodzinach teściowej średnio ostre wyszły:) nie, nie zrobiłam tego specjalnie;)
Goga66
2007-03-22
16:16:44
Email
hehe, po mojej ostatniej awanturze z teściową powiem tylko, że moze Ci wierzę ;))
Monik
2007-03-22
16:16:56
Email
Ciekawa ja mam całe ciało jakby lekko opuchnięte. Mąż tego nie widzi, ale ja wiem,że to jest opuchlizna, bo taką samą miałam przy alergii latem,jak coś nie tak zjadłam i występowała reakcja krzyżowa. Zbiera się woda w oragnizmie. Ja najbardziej widze to po nogach i rękach. W spodniach i swetrze tego nie widać,ale jak się roziorę...no cóż... Noemi 2 na 4 moje znajome, które rodziły niedawno były łyżeczkowane... Tak więc chyba się to zdarza... A tym znieczuleniu też różńe opinie słyszałam. Raz nawet w "Interwencji" czy "Uwadze" był taki program o kobiecie, która straciła na zawsze władanie w nogach... Co do materaca-też polecano mi piankowo-kokosowy, ponoć gryka może silnie uczulać. Ciuszki dla Dzidziusiów rzeczywiście nie należą do najtańszych, niestety. lidiamital-z tym nastawieniem absolutnie się z Tobą zgadzam:)) Goga śliczna fotka z położną, a ta z "Żabką" również:))
Goga66
2007-03-22
16:19:01
Email
dzięki :)
noemi
2007-03-22
16:29:40
Email
Monik, no przecież napisałam, że łyżeczkowanie się zdarza i to nierzadko. nawet moja bratowa miała. a co do znieczulenia w programach typu uwaga, chyba nie musze komentowac... to tak jak branie "Faktu" za encyklopedię dnia codziennego. mniej więcej:) kurcze, powiedzcie ile potrzebuję tej bielizny dla dzidzi. i co powinnam szykować na wyjście ze szpitala dla niej. bom zielona:)
Monik
2007-03-22
16:39:36
Email
Noemi faktycznie, żle odczytałam Twoje wpisy;) Te programy do faktycznie są porównywalne do brukowca "Fakt", ale akurat o uszy mi się to obiło jakiś czas temu... Mimo wszystko wolałabym urodzić bez znieczulenia, tak na wszelki wypadek. A co będzie to zobaczymy... Mój szpital nie wymagac ciuszków dla Dzidziusia, tylko na wyjście ze szpitala. Myślę, że wezmę takiego grubszego pajacyka, pod spód bieliznę, czapeczkę, łapki niedrapki a drugi zestaw mam już gotowy, w całości można kupić gotową wyprawkę,ale nie wiem czy to wystarczy. A w czym My wyjdziemy ze szpitala? Myśłałyście o tym?
Goga66
2007-03-22
16:45:11
Email
do szpitala 5 kompletów na 3 dni. Komplet to np śpioszki plus kaftanik ew. plus body. Spodenki i bluzeczka plus skarpeteczki.Tylko jeszcze raz namawiam. To co na nóżkach powinno być rozpinane w kroku, bo się przy przewijaniu zamęczycie. I nic wkładane przez głowę. dużo zależy od temperatury. Bawełniany kocyk. Jeżeli miękka gondolka, to na wyjście gondolka a w samochodzie krzesełko. Jak będzie od 15-20 stopni to jakiś polarowy kaftanik na wierzch i czapeczki bawełniane ze dwie (u mnie proszono o niewiązane pod szyją)Polarek moze być z kapturkiem Jak zimniej to kombinezonik polarkowy by sie przydał lub komplecik spodnie, bluza rozpinana - jakieś cieplejsze
mkkrycha27
2007-03-22
16:54:24
Email
Goga66, ja ma zamiast kaftanikow, takie body bez zakrytych nozek z krotkim i dlugim rekawkiem, zapinane pod pupa, ale one sa wkladane przez glowke. Myslisz ze nie moga byc?
noemi
2007-03-22
16:57:45
Email
mnei się bardzo półśpiochy spodobały. może na nie, body i kaftanik sztruksy i sweterek? no i kocyk jeszcze. no i te czapki. a dla mnie to pewnei moje jakieś dresowe ciążówe spodenki :)
Goga66
2007-03-22
17:06:22
Email
Jeżeli mają bardzo luźną górę, tzn duży otwór to mogą. Mają pewnie portfelowo zakładany materiał przy szyjce i na ramionach. Mogą zastąpić kaftanik .
Goga66
2007-03-22
17:10:52
Email
Może być sweter i sztruksy na przejazd. Byleby sweterek nie był gryzący. Sztruksy też lepiej kupować rozpinane w kroku. Na krótkie przejazdy nie szkodzą spodenki nierozpinane ale jak już będziecie musiały dziecko przewinąć na spacerze, to lepiej mu nerek nie wychładzać tylko rozpiąć nogawki i zmienić pampersa. Z tym wciąganiem przez głowę się zapędziłam. Akurat body mają dobrze to zrobione.
mkkrycha27
2007-03-22
17:11:18
Email
Tak, nie maja zszycia na ramionach, tylko zrobione to jest na zaklad, Dosc obszerne.
Goga66
2007-03-22
17:15:13
Email
To spokojnie może zastąpic kaftanik, kiedy jest ciepło. Na wszelki wypadek dobrze mieć jeszcze cienki kaftanik do narzucenia na to body, kiedy robi się odrobinę chłodniej. W szpitalach różnie bywa. Ja miałam klimę, którą włączali w południe, przy najgorszym upale i lepiej było wtedy dziecku coś narzucić
mkkrycha27
2007-03-22
17:18:02
Email
Ja kupilam tylko jeden recznik-kapturek, do szpitala, bo mam kilka kompielowych nowych, wiec je bede uzywac dla dzidzi. Mysle, ze tez sie sprawdza.
Goga66
2007-03-22
17:20:35
Email
Ręczniki kapturki są ładne ale... Zazwyczaj są malutkie i b. krótko je się użytkuje, bo trudno w nie porządnie zawinąć dzidzię. Duże kąpielowe są zdecydowanie przydatniejszse
Goga66
2007-03-22
17:22:26
Email
Jeżeli masz wziąć dla dzidzi do swojego szpitala ręczniki, to weź też duży kąpielowy. Położna po kąpieli owinie w niego jak w naleśnik pewnie dzidzię i bedzie jej ciepło a potem ubranko i kocyk
mkkrycha27
2007-03-22
17:28:47
Email
dzieki Goga66 za rady. Mam naszykowany kocyk polarowo-frotkowy, rozek i taki zwykly kocyk. Mysle, ze dzidzi nie bedzie zimno.
Goga66
2007-03-22
17:43:42
Email
u mnie wymagano bezwzględnie bawełnianego kocyka do otulania maluszka po porodzie.
katarzyna_j
2007-03-22
17:52:20
Email
Noemi, wyskoczyłam specjalnie po tę gazetkę, ale nie ma jej jeszcze w kioskach, reklama za świeża. Dzisiaj wieczorkiem będę w Tesco na Kabatach, może będzie. A nuż coś odkrywczego napiszą. Artykuły w pierwszym numerze były dla mnie interesujące.
Goga66
2007-03-22
17:53:21
Email
kolejna sąsiadka :) Z Ursynowa może jesteś Kasiu?
monia_ireland
2007-03-22
17:57:08
Email
w Irlandii i UK nacinaja:) tyle ze staraja sie tego unikac i robia ta jak najrzeadziej sie da i tylko w skrajnych przypadkach. Ja tez wole byc nacieta niz mialabym popekac. No ale nikt nie jest w stanie zgadanac co mnie czeka. Ufam w 100% swojej poloznej wiec nie moja w tym glowa:) ma byc dobrze i dzidek ma sie przedeszystkim nie meczyc:)Takze ja juz powiedzialam poloznej-robta co chce ta-byle poszlo jak najlepiej i dzidzius byl zdrowy:)Cala reszta sie jakos pouklada.I nie ma co gdybac ze dobrze czy zle zrobili nacinajac-jak dziecko zdrowe i mamusia szczesliwa to nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem:)nastawiam sie na niesamowity bol przy porodziei na ciezki polog jakby nie bylo ale widok zdrowego dzieciatka wynagrodzi mysle wszystko:)
ciekawa
2007-03-22
21:10:20
Email
No dobra skoro poruszamy ważne tematy to i ja porusze. Niektóre z was będa miały dziewczynki. Prosze was bardzo sprawdźcie im bioderka-ja wiem ze taraz sie sprawdza ale bądźcie na to uczulone nawet jak okaze sie wszytsko dobrze. Dysplazja i dysfunkcyjnośc bidra(zwłaszcza prawego) to czesty problem zwłaszcza dziewczynek. Od tego sie zaczyna, potem lecą plecy-zwłaszcza w okresie dojrzewania. Moja mama wiedziała ze cos jest nie tak ale zapewniano ja ze sie myli-i co niestety miała racje. Gdyby dziecku którejs z Was cockolwiek było z bioderkami lub pleckami podam wam najlepszego moim znadenm lekrza w polsce-on mnie postawił na nogi gdy inni rozłozyli ręce. Acha i jeszcze jedno to spotyka nietylko dzieci urodzone naturalnie.
Goga66
2007-03-22
21:23:46
Email
no to jak poważnie - to powiem, co mi powiedział jeden mądry lekarz. Jeżeli panią stać, to niech pani zafunduje córci USG brzucha, bioder i przezciemiączkowe. Z brzuchem chodzi o coś, co czasem z jelitami się dzieje i jest trudnorozpoznawalne a niebezpieczne (zwłaszcza gdy dzidzia ma dużo wzdęć a koniecznie przy kolkach, bo nie zawsze są to kolki. Przeciemiączkowe wykrywa ew. niedotlenienia. I potem gdy jest podejrzenie zbyt dużego czy małego napięcia mięśniowego wiadomo od razu, że tak jest bądź nie. I szuka sie ew. przyczyn w czym innym.( to jest jedyna w życiu taka okazja zajrzenia do mozgu) No a bioderek, to już same wiecie, po co.
noemi
2007-03-22
21:36:55
Email
padam po ćwiczeniach w szkole rodzenia:) ale fajnie było widzieć mężczyzn noszących lalki:) i karmiących lalki:) chyba zdecydowaliśmy się na wózek, tzn na kolor. powiedzcie tylko czy czarna budka przy gondli to przekleństwo? sama gondola miałaby inny kolor. w sumie sama nie wiem, tyle się widzi ciemnych wóżków, granatowych. więc moe nie jest tak źle? jak myślicie? no i przepraszam, że ja tyle o wózkach. ale niedobrze jak ma się zbyt duży wybór:)
ciekawa
2007-03-22
21:39:00
Email
Noemi o zadnym przekleństwie nie słyszałam-bierz taki jak Ci sie podoba na niczyje gadanie nie patrz.
pinkie
2007-03-22
21:43:30
Email
...hmmm A mnie samej nie chciał zlecić USG na jelita gastroenterolog, bo pod USG organów napełnionych powietrzem się nie bada...
Goga66
2007-03-22
21:44:19
Email
A latem nie będzie gorąco pod taką ciemną budką? Inna sprawa, że w latach 30-tych były głównie białe i czarne wózki
Goga66
2007-03-22
21:52:27
Email
Ja bym się nie przejmowała przesądami i przekleństwami. Ciekawa jestem tylko jaka byłaby reszta. Bo zbyt duży kontrast jasności i ciemności nie zawsze korzystnie wygląda. Dobrze, żeby ten czarny gdzieś się jeszcze powtórzył.
noemi
2007-03-22
22:15:57
Email
:) ale się uśmiałam:) słowem "przekleństwo" miałam na myśli właśńie to, że będzie się grzać bardzo i że będę żałować zakupu:))))
noemi
2007-03-22
22:17:56
Email
myśleliśmy o czarnej budce. pięknie zielona byłaby gondola (+czarne dodatki, ale zielony środek), a do specerówki zostałaby budka, a siedzisko byłoby czerwone (lub pomarańczowe) no i czarne pasy do tego. tylko się boję , że czarna budka się bedzie grzać bardzo
katarzyna_j
2007-03-23
00:40:58
Email
Mieszkam prawie na Ursynowie, bo przy metrze Służew, na takim osiedlu Służew nad Dolinką. :) Gazetki nie mam, bo w kiosku jeszcze nie było. Do Tesco nie dotarłam, bo byłam na USG i potem prezentowaliśmy rodzinkom filmik. :)
Goga66
2007-03-23
08:47:43
Email
Kasiu, to mieszkasz tak gdzieś między mną a Noemi, hehe. Ja między metrem natolin i imielin
noemi
2007-03-23
09:26:26
Email
no to trzeba będzie spacerować z mokotowa na ursynów i z powrotem:)
venuss
2007-03-23
09:39:50
Email
noemi skoro masz wątpliwości lepiej rozważ inny kolor budki:) wiesz... maleństwo jednak lepiej wygląda w otoczeniu jaśniejszych kolorów, jakoś tak weselej... ale to tylko moje zdanie:) pozdrawiam V.
noemi
2007-03-23
09:54:07
Email
tylko co będzie lepiej pasować do zieleni i czerwieni zarazem jak nie czarny?:) ten zielony jest ładny i myślę, ze by rozświetlił tę czerń. poza tym środek gondoli też byłby z ciepłej zieleni. no nic, mam jeszcze kilka godzin:) choc wydaje mi się, że pojedziemy kupic wózek i wrócimy bez niczego:) dać babie wybór:))) aha, nie chce jasnego wózka, tzn całkiem jasnego. wszelkie beze odpadaja. i zbyt kolorowego też nie. marudzę. jak wpadnie tu Julia to znów będzie miała coś do napisania w innym dziale na temat majówek;)))) no ale chociaz łózeczko dziś kupimy. i kilka gadżetów dla mnei może, bo czas juz na skompletowanie torby powoli nadchodzi. myślicie, że jest sens kupowania wiecej niz dwóch biustonoszy do karmienia? podobno rozmiar po krótkim czasie znów się zmieni
Goga66
2007-03-23
10:25:31
Email
U mnie rozmiar się nie zmieniał ale mam mały biust. Dwa naraz wystarczą. Ja miałam dwa białe i jeden czarny. Po jakimś czasie ywmieniłam na nowe. Lepiej wymieniać, bo często się pierze i się niszczą. Do pomarańczu (nie czwerwieni) i zieleni dobry jest też granat ale to też ciemny kolor. Hmmm, może to nie ma znaczenia czy budka bedzie isę nagrzewać? Jest daleko od maluszka
noemi
2007-03-23
10:28:59
Email
będziemy losować:) coś się wymyśli. tylko żey teściowa się nei wprosiła na zakupy, bo będzie marudzić:) wiecie jak to jest, jak ktoś jest ikoną mody, a ktoś inny dzieckiem, które wyczucie smaku ma słabiutkie...;)
Goga66
2007-03-23
10:31:14
Email
noemi, a jakie masz kolory do wyboru?
Goga66
2007-03-23
10:33:10
Email
Ja też za beżami nie przepadam. Z jasnych to lubię błękity najlepiej połączone z granatem i ew. groszkową zieleń chętnie łączoną z ciemną zielenią lub jakimś ładnym szafirowym
noemi
2007-03-23
10:45:55
Email
na stronie teutonii są kolory http://www.teutonia.pl tyle że tak samo jak sam wózek tak samo i one nie oddają realnych kolorów zbyt dobrze. mam w domu próbnik. aha, z kolorów fashion można samemu poskładać kolor wózka. ale najprawdopodobniej w czarną budke pójdziemy jednak. ta zieleń jest bardzo fajna. najwyżej na budc coś zielonego walniemy jeszcze;) coś co będzi emożna ściagnać, bo budka zostaje dla spacerówki. podobno kolory nie blakna, bo tkaniny są odporne. jakoś to będzie. w sumie dzis juz bardziej się martwię tym gdzie by tu wszystkie rzeczy maleństwa ulokować:) Goga, kiedy zrobić pranie ciuszków? na razie moje leżą wszystkie z metkami w torbach w szafie. nie chce ich prac zbyt szybko, żeby były na pojawienie się dziecka świeże
Goga66
2007-03-23
10:54:36
Email
Upierz - 3-4 tygodnie przed porodem. albo kiedy brzuch Ci się zacznie opuszczać. Lepiej trochę wcześniej, żeby nie było jak ze mną - 3 tygodnie wcześniejszy poród (moja mama twierdziła kilka dni wczesniej, że brzuch mam niżej a ja nie widziałam tego, bo całą ciąże brzuch miałam dość nisko). A to najczęściej już donoszone dziecko.Jeżeli pierzesz w pralce - nastaw płukanie dwa razy
Goga66
2007-03-23
11:01:46
Email
Ta jasna zieleń jest sliczna. Podobałaby mi się z granatem :) A co można w budce powtórzyc zielonego, bo mi isę taką całością wydaje. Złożą Wam wózek zanim kupicie? Żeby jednak mieć pogląd jak to w całości wygląda, czy budka np. cięzko nie wygląda
pinkie
2007-03-23
11:09:39
Email
Hejka, dziewczyny, nie kupujcie dużo staników, bo biust może urosnać, ale stopniowo, jeszce zdążycie sobie kupić. Nawet nie polecałabym kupowania teraz, ale np upatrzenia sobie jakiegoś w sklepie, po porodzie jak wrócicie do domu i piersi już będą przybierały (a może jeszcze w szpitalu), można się zmierzyć i wysłać np męża, czy mamę po ten upatrzony
noemi
2007-03-23
11:11:32
Email
w budce można jakies boczki czy lamówki, ale nie chcielismy. tak, zeby pozniej pasowała do czerwieni. raczej w zielonej gondoli bylyby uchwyty czarne. no i neistety nei zobaczymy wózka przed złożeniem, bo ich sie tak naprawde nie składa tylko szyje na zamówienie. dlatego okres oczekiwania jest taki długi. granat odrzuciliśmy. przyznam, ze lubie ten kolor, ale nie chcielismy go jakos do wozka. a w sumie juz mi jakos obojetnieje kolor troche. juz nawet nie snily mi się wózki:) niech tatuś wybiera, będzie na niego:)
noemi
2007-03-23
11:11:33
Email
w budce można jakies boczki czy lamówki, ale nie chcielismy. tak, zeby pozniej pasowała do czerwieni. raczej w zielonej gondoli bylyby uchwyty czarne. no i neistety nei zobaczymy wózka przed złożeniem, bo ich sie tak naprawde nie składa tylko szyje na zamówienie. dlatego okres oczekiwania jest taki długi. granat odrzuciliśmy. przyznam, ze lubie ten kolor, ale nie chcielismy go jakos do wozka. a w sumie juz mi jakos obojetnieje kolor troche. juz nawet nie snily mi się wózki:) niech tatuś wybiera, będzie na niego:)
noemi
2007-03-23
11:12:29
Email
no ale jak bez stanika w szpitalu... podobno piersi od razu wieeeeeelkie sie robią:) ja jestem przerazona czy je udźwignę:)
Goga66
2007-03-23
11:20:31
Email
ja miałam jeden do szpitala, od razu go założyłam po porodzie i spałam w nim
pinkie
2007-03-23
11:21:50
Email
cos ty, na poczatku piersi przybieraja po kilka łyzeczek, bo twoje dziecko wiecej nie zje... Nawet w 3cim dniu jak jest nawał to rozmiar sie duzo nie zwieksza. A w szpitalu i przez kilka pierwszych dni lepiej sutki wietrzyć i smarować, zeby się goiły od siebie polecam Bepanthen na bolące sutki .
noemi
2007-03-23
11:24:58
Email
no to kiedy powiększaja się piersi? z casem kiedy maleństwo zaczyna wiecej jeść?
mkkrycha27
2007-03-23
11:25:41
Email
Goga66, czemu po porodzie spi sie w biustonoszu? Ja nie lubie tego. Sa jakies wskazania do tego?
pinkie
2007-03-23
11:25:43
Email
Każda ma inaczej, na pewno jeden stanik się przyda, jeżeli chceci nawet spać w staniku. Ja w ogóle stanik rzadko zakładam, to dla mnie nie było takiej potzreby (taka wyzwolona jestem ;)))). Jak wróciłam do domu, to po kilku dniach dopiero koleżanka mi kupiła. A i tak rzadko zakładałam...
pinkie
2007-03-23
11:27:41
Email
Tak, noemi, na poczatku dziecko je bardzo mało, potem po kilku miesiącach zjada np 150ml, a nie 30 ml jak na początku. Mój rozmiar stanika zwiększył sie znacznie dopiero po 3-4 miesiącach karmienia - z C do E
pinkie
2007-03-23
11:31:11
Email
Nie słyszałam o żadnych zaleceniach, zeby spać w staniku - dla mnie to byłoby bardzo niewygodne. Piersi maja sie wietrzyć i goić, bo dzieci gryzą sutki, gdy ucza sie ssania.
pinkie
2007-03-23
11:36:21
Email
...tylko znowu bez przesady z tym wietrzeniem, bo moja koleżanka się przez to przeziębiła i ... nie bedę juz więcej Was tu straszyc :))
noemi
2007-03-23
11:37:45
Email
o matko:) ja przed ciążą miałam miseczkę d lub e, w zależności od firmy. no to ciekawe co bedzie za kilka miesięcy..................:)
Goga66
2007-03-23
11:38:33
Email
Ja słyszałam, że powinno się by nie niszczyć kształtu piersi. Prawda jest taka, że ja nigdy w stanikach nie chodzę. Już teraz, nadal karmiąc rzadko zakładam stanik ale jak mówię mam małe piersi. Inna sprawa, że ja miałam tyle pokarmu, że bez wkładek laktacyjnych miałabym mokrą pościel i tak codziennie miałam koszulę nocną mokrą aż do samego dołu. Co do tego czy trzba czy nie - nie iwem. Raz to gdzieś usłyszałam i nie weryfikowałam. Moje staniki były wygodne więc dyskomfortu nie odczuwałam, natomiast dosłownie wszystkie wkładki mi przeciekały. Zuza ssała od początku dobrze, nigdy nie bolały mnie piersi, nie miałam ran ani żadnych kłopotów. To, że piersi same likwidowały nadmiar pokarmu powodowało, że nie miałam nigdy żadnych zastojów, nadmiar spływał mi do stanika.
ciekawa
2007-03-23
11:46:44
Email
Ja teraz spie w koszulce sportowej-takim staniczku ale on nigdzie nie uciska-nie wyobrazam sobie aby wielkie piersi wylewały mi sie pod pachy:) W czasie karmienia bedą jeszcze wieksze wiec napewno długo nie pospie bez jakiegos przytrzymywania. choc spania w klasycznym staniku na zapiecie sobie nie wyobrazam bo nie dość ze sie odgniecie to taki stanik obciska duzo bardziej jak koszulka(stanik). Moim zdaniem jest to bardzo niebezpieczne-bo dochodzi do zaburzen przepływu limfy. pamietajmy ze i teraz i potem piersi będa obrzekniete. tu mówimy o spaniu a pamietajmy ze źle dobrany stanik (zbyt ciasny zwłaszcza pod piersiami)jest bardzo szkodliwy i tutaj chyba żaden lekzr nie ma innego zdania.
Goga66
2007-03-23
11:49:12
Email
nie wiem, moje staniki były miękkie a piersi małe więc nigdy żadnego dyskomfortu nie odczułam. Trudno mi coś radzić kobietom z dużym biustem, kiedy w największej fazie miałam "C" a normalnie A/B
pinkie
2007-03-23
11:51:55
Email
Ja oprócz bolesnej nauki ssania też nie miałam żadnych zastojów, zapaleń itp, tak samo piersi się opróżniały. Ale widziałam, ze wiele dziewczyn miały problemy, to się zdarza, ze wszystkim można sobie poradzić. A koszule i prześcieradła - po prostu prałam codziennie z pieluchami, bo na początku używałam tetrowych ;)
pinkie
2007-03-23
11:55:17
Email
Ciekawa - staniki dla karmiącej nie uciskają, a nawet pomagają, zeby nie tworzyły sie zastoje. Ja jednak wolałam nosić ten z triumpha ciążowy, bo ten bawełniany bardzo grzał w upały.
Goga66
2007-03-23
11:55:34
Email
Pewnie kwestia przyzwyczajenia ale ja źle sie czułam w tych mokrych koszulach nocą. Przyznaję, że miałam dużo szczęścia rodząc tak utalentowanego ssaka i nie wiedząc, co to kłopot z piersiami. Zawsze będę Zuzi wdzięczna, że miała talent w małych usteczkach ;))) Za to do dziś uwielbia ssać a nie lubi jeść normalnych rzeczy :( Coś za coś :)
pinkie
2007-03-23
12:05:42
Email
Na szczęście nie miałam wielkich powodzi, bo mały jadl za dwóch ;) Od czasu do czasu coś tam sie zmoczyło. Na wyjścia zawsze zakładalam stanik i wkładki, zeby nie przyciągać wzroku ;)
Goga66
2007-03-23
12:13:34
Email
No ja miałam powodzie mimo, że Zuza sporo jadła. B. szybko odtwarzało mi się mleko
noemi
2007-03-23
12:13:43
Email
czy dwa opakowania wkładek laktacyjnych na początek wystarczą? przynajmnneij na pobyt w szpitalu?:)
Goga66
2007-03-23
12:14:13
Email
Wystarczą
noemi
2007-03-23
14:50:35
Email
dziewczyny, czy parasolka jest potrzebna przy gondoli czy przy spacerówce?
venuss
2007-03-23
14:54:16
Email
noemi wystarczy jedno, jeszcze zostanie
noemi
2007-03-23
15:07:23
Email
Venuss, a co z parasolką do wózka? bo nie wiem jaki kolor, zależne jest to czy do gondoli czy spacerówki
motylek
2007-03-23
15:27:48
Email
Witam! dziewczyny ja tylko na chwilkę, chcę się poradzić odnośnie wózka: IMPLAST model Driver typ 4XL, czy Deltim Focus (z fotelikiem razem)? Proszę o radę:) A tak przy okazji napiszę, że u mnie wszystko dobrze i dzidzia mi się w brzuszku bardzo dużo rusza:) Tylko troszkę mnie martwi to, ze od soboty tyje po pol kg dziennie... a to chyba nie w porzadku, bo jem normalnie - az tak mi sie woda zatrzymuje w organizmie?
Goga66
2007-03-23
15:39:44
Email
i do jednego i drugiego parasolka się przyda.
Goga66
2007-03-23
15:45:49
Email
Motylku, może woda się zatrzymywac na tym etapie. Jednak gdybyś bardzo puchla lub źle sie czuła natychmiast idź się badać. Co do wózków, to ktoś na bieząco z tym tematem powinien radzić. Zadaj pytanie w niemowlaczkach przy tematach wózkowych
Goga66
2007-03-23
15:47:13
Email
Kup czarną parasolkę Noemi, będziesz mieć problem z głowy. Czarna akurat jest dobra, bo mocno słonko zatrzymuje
Goga66
2007-03-23
15:49:37
Email
W sumie częściej używałam parasolki kiedy dziecko leżało ale teraz też Zuza się wścieka, kiedy jej słońce w oczka za mocno zagląda. Dzieci powinno się chronić przed bezpośrednio padającym słońcem - szczególnie niemowlęta. Nie bedziesz zbyt często przekładać rączki, bo będziesz chciała widzieć malucha. Czasem jednak słońce pada tak, że nie ma sposobu, by osłonić maluszka i wtedy przydaje się możliwość przełożenia rączki. Także przy b. silnych wiatrach
ciekawa
2007-03-23
16:07:06
Email
Motylku natychmiast do lekarza-atkie przybieranie na wadze trzeba sparwdzić!!!! Toć to nie tłuszcz tylko obrzek!!!
Goga66
2007-03-23
16:14:48
Email
Mnie szczerze mówiąc waga bardzo i to prawie w ciągu kilku dni podskoczyła w 7 miesiącu - od razu z 5 kg ale może faktycznie Motylku lepiej sprawdź, bo a nuż to zatrucie ciążowe?!!! Tylko się nie denerwuj na zapas, bo to także może być zwykłe zatrzymywanie wody, czasem taka uroda ciężarnej (moja znajoma z klasy wyglądała jak balonik na 1,5 miesiąca przed porodem a nic dzidzi nie było)
Goga66
2007-03-23
16:18:57
Email
W ogóle Dziewczyny, to co pisałam. Na tym etapie ciąży lepiej z każdym niepokojem od razu udawać się na KTG niż czekać po kilka dni, co dalej wyniknie. Dziecko ma już szansę na przeżycie poza ciałem matki. poza tym jeżeli coś złego się dzieje dają leki na przyspieszenie dojrzewania płodu i gdyby była potrzeba w miarę bezpiecznie wywołają poród wcześniej zanim dojdzie do zatrucia czy niedotlenienia. Ale jeśli dziecko rusza się żywo a nie gwałtownie to raczej wszystko jest OK i dobrze się czuje w brzuszku :) Jeednak dla dobra dziecka lepiej za często sprawdzić niż nie sprawdzić gdy to konieczne
Sylwetkar
2007-03-23
17:57:46
Email
hej dziewczyny sorrki ze zawracam glowe mam takie male troche wstydliwe pytanie miala albo ma ktoras z was hemoroidy?bo niewiem cos mi wyskoczylo taka kuleczka i niewiem co to takiego czy to hemoroid czy co.Nie boli mnie to tylko sama swiadomosc ze cos dziwnego jest poradzcie niewiem co robic
Goga66
2007-03-23
18:09:37
Email
kuleczka przy odbycie dosyć miękka to właśnie hemoroid. Większość kobiet przynajmniej po ciąży ma. Wepchnij palcem do środka.
Sylwetkar
2007-03-23
18:11:12
Email
;-{wychodzi z powrotem kupilam jakas masc mam nadzieje ze pomoze.Dzieki Goga
Sylwetkar
2007-03-23
18:12:03
Email
Jestem dopiero w ciazy
Aneczka777
2007-03-23
18:45:15
Email
Cześć Sylwetkar, ja też jestem w ciąży (29 tc), to jest moja druga ciąża, po pierwszym porodzie wyszły mi niestety hemoroidy i stosowałam czopki AVENOC, są bezpieczne także dla kobiet w ciąży, wiem, ponieważ jakieś 3 tyg temu znowu mi wyszły te paskudztwa i tymi czopkami je zwalczyłam, spróbuj, powinny pomóc.
ciekawa
2007-03-23
18:52:36
Email
I powiedz o tym lekarzowi-na wszelki wypadek napewno sam ci cos wypisze. powinnaś unikać długiego stania-hemoroidy powstaja z wysiłku, przeciażenia, z powodu niedokrwienia częsci miednicy w skutek ucisku macicy.
Sylwetkar
2007-03-23
18:52:47
Email
wielkie dzieki Aneczka uspokoilam sie ze to niestety to swinstwo chociaz jak tylko sie dowiedzialam ze jestem w ciazy to modlilam sie mialam nadzieje ze mnie to ominie dobrze ze to tylko to naprawde sie balam
Monik
2007-03-23
19:00:11
Email
Dziewczyny z tymi piersiami trochę mnie przestaszyłyście, ja podobnie jak Noemi już przed ciążą nosłiłam rozmiar D lub E... Co będzie teraz??? Boję się nawet pomyśleć. Motylku-faktycznie pół kg dziennie to dosyć sporo. Powinnaś to sprawdzić u lekarza, a przynajmniej do niego zadzwonić. A co do wózka, odradzam Ci IMPLAST model Driver typ 4XL, bo słyszałam od nie jednej z osób urzytkujących bardzo negatywne opinie o nim np: przednich skrętnych kół nie da się w nim zablokować i na nierównościach jeżdzą we wszystkie strony, jest też bardzo twardy. Sama początkowo byłam nim zainteresowana, ale sobie odpuściłam. To samo z Deltim Focus, też chciałam go kupić, ale on też jest bardzo wtardym wózkiem. Gondola jest w nim świetna, ale ze spacerówką już gorzej-ponoć dziecko się z niej wyślizguje, zjeżdża, w sklepie z wózkami powiedzioano mi też, że bardzo często są reklamacje dotyczące kółek w tym wózku-zapytałam więc po co ciągle je sprzedają,zamawiają-odpowiedziano mi,że wózek jest bardzo czesto reklamowany w prasie dla młodych mam i stąd zainteresowanie... A jak młoda mam się uprze na wózek to same wiecie... Temat hemoroidów jest mi na szczęście obcy, ale słyszałam, aby w ciąży dbać o wypróżnienia aby im zapobiec powstaniu hemoroidów.
noemi
2007-03-23
19:20:12
Email
mamy już łóżeczko:) wprawdzie jeszcze w bagażniku, ale może dziś stanie w sypialni:))) oprócz tego kupiłam fajnego pajaca:) nie wiem dlaczego, ale jakoś w same ciepłe barwy idę, żołty, pomarańcze etc. mało różu póki co:) no i mam też pieluszki tetrowe w misiaczki. nie mogłam się powstrzymać:) wzięlam komplecik (8 sztuk), dokupię jeszcze kilka białych. a teraz najważniejsze: zamówiliśmy wózeczek:) granatowo - błękitny:) zobaczyłam w sklepie na inym stelazu (tez teutonii) i się zakochałam:) no to nic tylko czerwony kocyk wypada upolować:)))
ciekawa
2007-03-23
19:34:54
Email
A nadal przygladam sie bartatinie-to chyba powazne zauroczenie-MOnik sparwdziłam wymiary i siedzisko w spacerówce jest standardowe-mieści sie w przedziałach. co do wagi wszedzie upracie wpisuja ok15 kg ale znalażlam tez info ze całosc wszytskie czesci razem to ok 19. e ale juz nie tak nerwowo na te wózki patzre-mam czas a moze zauroczy mnie cos w sklepie;) Noemi gartuleje podjecia decyzji:)
Monik
2007-03-23
20:19:39
Email
Noemi gratuluję dobrego wyboru:)) Mnie od razu podobał się najbardziej granat z błękitem. Ciekawa Bartatina to bardzo ładny wózeczek, po przeszukaniu wszystkich wózków zastanawiałam się tylko nad nim i nad Atlanticiem. Wybrałam ten drugi ze względu na skrętne koła i spacerówkę, która podoba mi się bardziej niż w BArtatinie i ma większe siedzisko. W każdym razie znajduje się w czołówce najlepszych wózków w tej cenie. POzdrawiam
monia_ireland
2007-03-23
20:21:35
Email
czesc Dziewczynki:) mialam sie dzis wczesniej polozyc no ALE po przeczytaniu waszych wpisow naszlo mnie na zakupy:) wiec jade wydac jeszcze troszke euro na maluszka:)zostalo mi raptem 4 dni na wyspie wiec wykorzystam to dla syneczka:)butelke kupie i jakies ciuszki moze jeszcze albo gadzety:) mi lozeczko tez juz stoi w domku w Polsce ale jeszcze nie skrecone-nie moge sie juz doczekac jak dolecimy i bede mogla urzadzac wszystko:):):)niech ten maj nadchodzi szybciej!!!!!!!! do potem-zabieramy nasz brzuszek na shopping:)
ciekawa
2007-03-23
20:25:08
Email
Osz kurcze a ja mam taka ochote na wode mineralną i siedze w domu bo zejsc mi sie nie chce do sklepu:) Też mam ochote pojechac na jekis zakupki-jest jeszcze masa akcesoriów do kupienia ale potrzebuje do tego transportu;) Juto mąż zabiera mnie do kina-nareszcie objem sie lodów popkornu i co mi tam wpadnie w paszcze:)A i zajde so "smyka" bo w centrum handlowym jest:)
noemi
2007-03-23
21:49:59
Email
szał zakupów:) fotelik tez już mamy zamówiony, odbierzemy jak przyjdzie wózek:) w kolorze indian spice:) śliczny:) wiecie co, zakupy potrafią zmęczyć... i odchudzic portfel:)
ciekawa
2007-03-23
21:51:03
Email
ha ha musze sie zgodzić;)
noemi
2007-03-24
10:15:33
Email
witajcie, jaka piękna dziś pogoda:) zerwaliśmy się rano i kłóciliśmy się o to, kto ma iść po bułki do piekarni:) chcieliśmy oboje, więc skończyło się na wspólnym spacerze:) a dziś robimy miejsce dla dzidzi:)
Monik
2007-03-24
12:28:40
Email
Ja też muszę wreszcie zacząc przygotowywać miejsce dla Dzidziusia. Obiecałam sobie,że na Święta będę miała wszystko gotowe, ale już teraz wiem,że tak nie będzie... Jak ten czas szybko płynie... A tak nba marginesie oglądałyście skoki? Wczoraj i dziś? Ten Nasz MAłYSZ jest niesamowity:))
ciekawa
2007-03-24
13:54:24
Email
Pieknie a to słoneczko:):) Mały spacerek z uczelni i człowiek odrazu lepiej sie czuje;)A ja jak odpoczne do magisterki musze usiąść:( eh życie. Nadal puchne;( prawa noga bardziej-pokarze lekarzowi ale pewnie wszytko w ramach normy-trudno:)Ide dzis do kina:) Miłego dnia robaczki:)
monia_ireland
2007-03-24
17:41:28
Email
no u nas na wyspie tez piekna pogoda:):)bylam w pracu na overtime zarobic troszke pieniazkow dodatkowych dla maluszka i szykuje wlasnie pozegnalnego grilla:):)nie wierze ze za 3 dni stad wyjade...nareszcie do Polski ale..bede tesknic bo tu mam znajomych i czuje sie tu jak u siebie...ale wroce i jeszcze bede miala dosc tej Irlandii:) Jakby nie bylo melanholia sie wlacza:) a co do Adasia-fenomenalnz jest poprostu:)
pinkie
2007-03-24
17:56:56
Email
Monia, moge wiedziec gdzie mieszkasz i IE? i dlaczego nie rodzisz w Irlandii?
ciekawa
2007-03-24
18:01:30
Email
A jak żałuje ze moja świadkowa siedzi w tej Anglii;( Fajna z niej kumpela-wszytskie sklepy bysmy obskoczyły razem a tak musze sama-eh co za kraj:( żeby ludzie musieli wyjeżdżać. Monia_i to fajnie że juz tylko 3 dni:)
lidiamital
2007-03-24
18:33:46
Email
Monia_I czy to Twoje pierwsze dzieciątko? Mam w Irlandii znajomą Monikę która ma już córeczkę o imieniu Maja ma teraz około 2 lat może więcej. Może to ty jesteś tą Moniką?
monia_ireland
2007-03-24
19:31:41
Email
nie to nie ta MOnika:) to bedzie moj pierwszy dzidzius dlugo wyczekiwany:) Mieszkam w Dublinie na Crumlinie lub Walkinstown jak kto woli:) a czemu nie rodze tu?? hmmm po pierwsze: nie ufam za grosz tutejszej sluzbie zdrowia gdyz mialam tu do czynienia z emergency i szpitalami. Po drugie: chce rodzic w Polsce wsrod swoich bliskich-rodzicow rodzenstwa i calej familii no i te pierwsze miesiace z zycia dziecka chcemy spedzic w kraju-bedzie mial napewna lepsza opieke pediatry jak tu a pozatym chcemy sie w 100%oddac malenstwu razem z mezem skoro mamy mozliwosc wyjechania na dluzej. Macierzynski bede dostawala a wiadomo ze zycie w Polsce jest tansze jak w Irlandii:)Oczywiscie wracamy do Irlandii-decyzja jeszcze nie padla kiedy ale kolo pazdziernika pewnie zagladniemy na chwilke a do pracy 4 lutego wracam-wiec jest kawal czasu. Narazie nic nie chce planowac-puki co jedyny plan do realizacji to urodzic zdrowo zdrowego dzidziusia:)
Malwina
2007-03-25
10:54:26
Email
Czesc Dziewczyny. Ja nadal leze, bo malej bardzo sie spieszy. We wtorek ide do lekarza i zobaczymy co bedzie dalej. Wole lezec w domu niz w szpitalu. Ostatnio mam mdlosci a czasem po jedzeniu wymiotuje. Ruszam sie jak mucha w smole, a na sama mysl o tym ze musze np. wejsc do wanny jestem zmeczona. Nie moge sie doczekac kiedy bedzie juz z nami mala dzidzia; ale poki co niech czeka na swoja kolej. Spadam do lozka bo maz nadchodzi. Odedzwe sie pewnie jeszcze.
ciekawa
2007-03-25
13:53:56
Email
Malwino lez kochanie, leż:) Juz niedługo szybko zapomnisz o niewygodach. A ja padam na nos:( Mielismy wielkie sprżatanie w domu włacznie z praniem firan. Mąż wieszał ale upiąć kilkumetrowy szal usiałm sama:( Strasznie spuchłam ale trzeba było to zrobić. W domku teraz świerzutko i pachnie-bo juz ostatnio koty zaczynały się kręcić po podłodze. Jak pójde rodzić to zostatwie dyspozycje apropo zmycia całego mieszkania na mokro-niech wysprzataja jak mnie nie bedzie na przyjazd z maluszkiem. Słuchajcie moja koleżanka w ciaży przytyła 25 kilo a teraz spowrotem nosi rozmiar 36:) i to juz od dawna-pamietam ze jak jej mała miała 7 miesiecy to mamusia juz wygladąła świetnie:)Pisze o tym na pocieche jak by ktoś sie martwił i dla Moni_i na poparcie naszych mocnych postanowień powrotu do formy;)
monia_ireland
2007-03-25
15:51:46
Email
no ja tez dzis kostek nie widze i rece popuchniete-zabiegana jestem z tym pakowaniem i wogole-jakby nie bylo nie lece na 2 tygodnie jak zawsze tylko na kilka miesiecy:) No Ciekawa trwajmy mocno w naszych postanowieniach-uda nam sie:) ja podejrzewam ze tez dobije do 25kg:) bo juz mam ich 18.5-w 7 mieisacu nabralam ich ok 6kg:) a jeszcze 2 miesiace przedemna:) wcale sie tego nie boje-niech maluszek rosnie i plywa wygodnie:)buziaki!!!!!
ciekawa
2007-03-25
17:40:52
Email
Pewnie że tak nikt mi nie wmówi inaczej:) Ja cały czas oscylowałam w koło 10 kilo na plusie ale od kad zaczełam puchnac mam takie 2 kilo ruchome-brr 2 kilo obrzęku to kiepsko sie kojarzy:( Spokojnie sie pakuj nie forsuj-mnie zaszkodziło wczorajsze wedrowanie po centrum handlowym i po dzisiejszym sprzątaniu musze wspierać sie na kuli-tak mnie biodra bolą-eh a juz było tak dobrze. Mam nadzieje ze do jutra przejdzie. Słuchajcie ta glukoze na badanie to w aptece kupić??? ide na badania jutro a zupełnie zapomnialm o tym-zajade rano do apteki całodobowej.
ciekawa
2007-03-25
17:42:19
Email
A co do wielkosci brzucha to im wiekszy tym lepiej dla dziecka-mniejsze ryzyko przykurczy, wad postawy, problemów z bioderkami! Choc na to wpływu nie mamy:)
Monik
2007-03-25
18:19:24
Email
Ciekawa glukozę musisz kupić w aptece. Wez też sobie wodę mineralną i cytrynę już przekrojoną. Pieleniarka powinna Ci to wymieszać, a Ty sobie wyciśnij do tego całą cytrynę i spokojnie wypijesz. Bez cytryny możesz mieć mały problem z wypiciem. To jest obrzydliwie słodkie, ale cytryna da radę:)) Monia_ireland-Tobie już mało czsu zostało, ale nie nadwyrężaj się. Fajnie tak zmienić miejsce zamieszkania na chwilę:)) Ja też mam opuchnięte kostki:( A wagą też się nie przejmuję, bo wiem,że wszystko zrzucimy:))) Pozdrawiam
ciekawa
2007-03-25
19:09:12
Email
O dzieki zapomniała bym o tej cytrynie! zaraz sobie zapisze na kartce. Hyba zakombinuje pare dni zwolnienia dla odpoczynku.
Sylwetkar
2007-03-25
19:24:22
Email
hej ciekawa co sie stalo ze musisz robic badania z glukoza?czy to jakies rutynowe badanie? 404 jade do lkiniki po swietach do mojego gina i niewiem czy o czyms nie zapomnialam jestem prawie 29 tydz
ciekawa
2007-03-25
19:35:22
Email
Każda ciężarna ma badanie na początku ciąży na poziom glukozy i koło 28=30 tygodnia na glukoze na czczo i z obciazeniem po wypiciu zortworu? Nie zalecił ci? Juz powinien. czy sama robisz badania?
Sylwetkar
2007-03-25
19:45:41
Email
chodze prywatnie do lekarza jezdze tez do lkiniki genetycznej moj gin wysyla mnie na rozne badania przed ostatnia wizyta nawet robilam hemoglobine mocz cos jeszcze ale o glukozie nikt nic nie wspominal?niweiem czy sama sobie nie zrobiic skoro to wazne
ciekawa
2007-03-25
19:56:04
Email
Jeśli chcesz to zrób-to chyba drogie nie jest. Sama glukoza koło 5zł nie wiem ile z obciązeniem. Albo poczekaj i spytaj o glukoze-nie słyszałam zeby ktoś tego nie robił-popatrz w dokumenty moze nie pamietasz.
Sylwetkar
2007-03-25
20:05:08
Email
napewno nie robilam bo nic nie musialam pic przed badaniami narazie zyje wizyta w klinice niewiem co mi powiedza mam nadzieje ze wszystko bedzie oki nawet nie mysle tzn staram sie nie myslec ze moze byc inaczej
ciekawa
2007-03-25
20:26:52
Email
Oczywiście teraz to juz może być tylko dobrze:) najbardziej niebezpieczny okres mamy za sobą:) Nawet jakis poród przedwczesny-to maluszek pod opieka lekarzy dojdzie do siebie;) Co by nie było juz blisko do spotkania;)
monia_ireland
2007-03-25
21:38:02
Email
W Irlandii juz nie robia takiego badania. Jak bylam w PL lekarz tez stwierdzil ze puki co nie mam wskazan do robienia obciazenia-byc moze teraz jak bede na wizycie mi zaleci. Dzis spedzilam caly dzionek w lozku:)straszmie senna bylam i przespalam pol niedzieli:) No ale za to jak mama odpoczywa to maluch wariuje. Dzis wystawil mi tak glowke ze wygladalo to na koszulce jakbym wlozyla sobie cos pod bluzke:) takie wybrzuszenie:) ale poglaskalam go chwilke i zaraz ja schowal. Raczki tez juz pokazuje(albo nozki), ale nozkami to chyba tylko kopie:)ale przekreca sie caly czas...-dziwne uczucie jak sie brzuch przesuwa z jednego miejsca na drugie i jak powstaja takie wybrzuszenia:) Fajnie fajnie:)
ciekawa
2007-03-25
22:29:25
Email
MOj zdecydownaie stópki wystawia kopie energicznie w jednym miejscu-rozóżniam raczki bo sa słabsze i jak kopie nózkaim to rączy sa innym miejscu;) Z głowka nie mialam do tej pory czynienia;) woóle to mam glebokie przkonanie ze lezy cały czas głowka raczej dół i ma ja po prawej-ale moeg sie mylić;)Apropo tego badanai to wogóle wychodz ajakies dziwne tendencje w ginekologii-wydaje mi sie ze przy takim obciążeniu własnie mozna wykryć cos co przy innym nie wyjdzie albo stwierdzenie ze teraz wzgledy okulistyczne nie sa takie wane dla cesarki a ginekolog to kto okulista(???) takie to dziwne momentami. Juto ma być ładnie-trzymajcie kciuki zebym sie nie pohaftowała jutro rano:)
Monik
2007-03-25
22:46:07
Email
Ja miałam badanie glukozy 3 razy, z czego raz to było badanie z obciążeniem. Pierwsze badanie było zaraz na początku ciąży-tylko pobieranie krwi-wyszło mi ok. Drugie miałam jakoś w 20 tyg, też pobieranie krwi. Te trzecie to badanie z obciążeniem glukozą, trzeba zrobić z tego co wiem między 27 a 30 tc. Z tego co wiem, każda ciężarna powinna mieć zrobione te badanie , jest to zaznaczone w karcie ciąży. Ja miałam robione w 30 tc i wyszło ok. Jak wyjdzie zle to lekarz zazwyczaj każe powtórzyć badanie z większym obciążeniem glukozy. Jak znów wyjdzie za dużo cukru to kieruje ciężarną do poradni, gdzie leczy się cukrzycę, która jest bardzo niebezpieczna w okresie ciąży, dla dzidziusia również. A i jeszcze jedno, dzień przed badaniem lepiej ograniczyć słodycze, szczególnie wieczorem.
noemi
2007-03-25
22:51:31
Email
Sylwetkar, sama nie zrobisz badania, bo musisz mieć skierowanie od prowadzącego. nawet jak robsz prywatnie, bo podobno róznie pacjentki reagują. a my własńei wróciliśmy z Teatru , gdzie byliśmy na koncercie. powiem tak, średni. choć momentami byłam zachwycona. dzidzia też:) albo wkurzona , bo wierciła się bardzo:) a teraz klasycznie jak co wieczór - zgaga:)
Monik
2007-03-25
22:56:53
Email
Co do ruchów maleństwa-czuję nożki, rączki, czuję kiedy się wypina i prostuje:))kiedy ma czkawkę... Podobnie jak u Moni_ireland mój dzidziuś jest najbardziej ruchliwy, kiedy mama odpoczywa:)) Ciekawe czy tym wyraża swoją radość...
monia_ireland
2007-03-25
23:08:15
Email
jesli chodzi o badania krwi i poziom glukozy to tez mialam 2 razy robione. Z obciazeniem pewnie zrobi mi teraz lekarz. SMACZNEGO CIEKAWA:) NO nasi synkowie Monik widze podobne chlopaki hehehe:) male rozrabiaki:)moj dzidzius jeszcze sie nie ulozyl w jednej pozycji bo glowke raz czuje z lewej strony raz centralnie na pecherzu-az mnie w pol zgina a nie raz na gorze. Tak samo kopania nozkami-w przeroznych miejscach:)Ale jak i Monik kazde przeciagniecie sie malucha czuje:) anajlepsze jest jak ja sie w nocy obracam na drugi bok to zaraz i dzidzius sie w brzuchu obraca:) a jesli chodzi o obracanie to bez pomocy meza sie nie przekrece bo w chwili jak sie przeloze na plecy dostaje blokady w kregoslupie-jakby mnie wciskalo w lozko-i biodra wtedy bola i wszystkie sciegna-dlatego spie na boku-lewym przedewszystkim. Ciezko sie juz robi:)
ciekawa
2007-03-26
09:35:41
Email
Dzeki za rady z cytryna było nawet dobre ale rozpuscili mi w całej szklance wody i pozwolili popijac-nie musiałam naparwde poszo dobrze-gorzej ze ja sie teraz czuje jak po kilku piwach-jestem dosłownie pijana:( Zjadłam zapiekanke mam nadzieje ze niedługo przejdzie(?):)
noemi
2007-03-26
10:57:02
Email
no to juz chyba wszytskie po glukozie:) Joanna się coś długo nie odzywa. mam nadzieje, że to tylko i wyłącznie przez niewyspanie:) Joasiu, zajrzyj na chwilę
Goga66
2007-03-26
11:07:36
Email
Noemi, ja też o niej ostatnio myślę. Ale przypuszczam, że po prostu zatrzymali ją przed porodem w szpitalu. Lepiej niż odwrotny wariant. Szkoda, że nie moze dać znaku życia. Mam jakiś głupi pod tym wzgledem charakter. Rok temu z forum zniknęła dziewczyna Maminka Madzia. Ostatnie jej wpisy były o niepokojącym, bardzo niepokojącym poziomie bilirubiny u synka. A potem cisza :( Nie mogę zapomnieć o niej i o tym maluszku.
noemi
2007-03-26
11:10:17
Email
no ja się też martwię i mam nadzieje, że wszystko u niej dobrze. ale o ile się nie mylę termin miała Joasia jakoś teraz dopiero, prawda? tyle ze jej lekarz powiedział, że urodzi wcześniej. chyba każda forumowiczka powinna zaraz po powrocie do domu się zameldować
Goga66
2007-03-26
11:16:20
Email
Tak, termin miała jakoś na sam koniec marca więc mam nadzieję, że ją tylko trzymają w szpitalu przed porodem. A może jest w domu i komputer jej padł? Ostatnio u nas na osiedlu była ogromna awaria prądu - zgasło kilka bloków i okazało sie, że to przeciążenie spaliło mi zasilacz w komputerze, mimo, że mam podpięty pod listwę.
noemi
2007-03-26
11:24:41
Email
no to dajmy jej jeszcze tydzień:) Goga, w sobotę jak wyszlismy wieczorem ze znajomymi po zjedzeniu pysznego greckiego ciacha córka moja zaczęła podskakiwać z radości. zaczęłam głaskać mój brzuszek, przyznam, ze często to robię. koleżanka powiedziała mi, że juz nie powinnam, bo może to przyspieszyć skurcze. mowiła, ze nawet przy wcieraniu oliwki czy kremu nie powinam robić tego okrągłymi ruchami. co o tym myślisz? właśnie skończyłyśmy 33 tc. moze faktycznie powinnam uwazac, żeby do 38 wytrzymac:) a swoja drogą termin zbliża się wielkimi krokami... :)
Goga66
2007-03-26
11:41:17
Email
Na mnie też krzyczano, żebym nie głaskała brzucha. Trudno się powstrzymać. Myślę, że od wieków kobiety głaszczą się po brzuchach :) Sama nie wiem, co Ci radzić. Delikatne muśnięcie skóry chyba nie zaszkodzi. Ja się czasem lekko klepałam po brzuchu a otoczenie reagowało ze zgrozą.Jak coś mówili odpowiadałam, że Zu mając taką matkę będzie mieć trudne życie i musi się przyzwyczajać już teraz
ciekawa
2007-03-26
11:50:36
Email
Ojej a czy to kolejny jakiś przesad??????? Pierwsze słysze.. Joanna napewno musiała poleżeć.Dziewczyny dawajcie sobie nawzajem numery telefonów to bedziemy na bierząco-bo jednak sie martwimy.
noemi
2007-03-26
12:00:44
Email
Ciekawa, nie przesąd, a raczej możliwość przyspieszenia skurczy. to jeden ze sposobów na przyspieszenie porodu, dlatego w tak zaawasowanej ciąży nie powino się raczej tego robic. są naturalne sposoby przyspieszenia porodu
ciekawa
2007-03-26
13:03:48
Email
Serio??? Naprawde pierwszy raz słysze-kurcze to ja sie głaszcze po brzuchu juz chyba nałogowo:)No narazie mnie lekarz nic nie zabrania to ja sobie nie żałuje;)
noemi
2007-03-26
13:08:15
Email
mojej koleżance nie powiedział o tym lekarz, ale wynajęta położna. mnie lekarz też nic nie powiedział, no ale teraz się ograniczam. tzn raczej tzrymam rękę na brzuszku niż go głaszczę i masuję. podobno dopiero w ósmym miesiącu robi się to ryzykowne. za tydzień mam wizytę u lekarza, więc wypytam o wszystko. a póki co, szlaban:)
noemi
2007-03-26
13:10:21
Email
aha, druga kolezanka to potwierdziła. tyle ze powiedziała, ze ja nie muszę sie martwić zbyt bardzo, bo nie mam skurczy. przez cała ciążę nie wzięlam ani jednej nospy. podobno bardziej powinny uważac osoby, które skurcze miewają czasem. za tydzień będę mądrzejsza:)
ciekawa
2007-03-26
13:30:16
Email
Zapewne te naturalne sposoby sa niebezpieczne w takich włąsnie ryzykownych przypadkach jak lekkie rozwarcie czy wczesnijesze skórcze. Ale ja ide w następnym tygodniu to zapewne dopytam sie. Choc jak spytałam wczesniej czy ból w krzyżu ma mnie niepokoić to mnie zmierzył wzrokiem i kazał nie wymyslac-to taki lekarz starej daty i powiedział że jak coś bedzie nie tak to sama bede wiedziała i tutaj mial racje. no jak pytałam o herbatke malinowa to spytał ile ja litrów planuje wypic ze sie boje przedwczesnych skórczy:)ale dopytam sie napewno;)
Goga66
2007-03-26
15:57:33
Email
Mnie i lekarz i położna mówili o niebezpieczeństwie wywołania skurczy. Ale ja nawet przepowiadających nie miałam hehe
mkkrycha27
2007-03-26
16:13:39
Email
Czesc dziewczyny! Kupilam ta gumowa pilke do siedzenia 65cm, swietna sprawa, teraz wole na niej siedziec niz na krzesle. Mojemu mezowi tez sie spodobala, kladzie sie na niej dla odciazenia kregoslupa. Jesli chodzi o puchniecie nog, to zauwazylam, ze u mnie w tygodniu opuchlizna jest wieksza, bo mam prace siedzaca, a po powrocie do domu nie mam juz sil na spacery. Natomiast w weekendy, kiedy duzo sie ruszam, spaceruje itp. zero opuchlizny. Macie podobnie?
ciekawa
2007-03-26
16:40:59
Email
tak mam tak samo ale zauwazylam ze mam nawet rano lekko opuchniete nogi. Fajnie ze Ci dobrze na tej piłce-jak dla mie rewelacja-zrób zdjecie i wstaw jak sie na niej prezentujesz. Acha taka pilka to świetna sparwa w rechabilitacji dzieciecej-twu twu jak by było trzeba. A i masaz wiekszego malucha na piłce to niezła rzecz.
noemi
2007-03-26
17:25:00
Email
faktycznie piłeczka fajna rzecz. tyle że nie można samemu ćwiczyć dzieciaczków na piłce, bo można im zrobić krzywdę (tak mowiła nam rehabilitantka). czyli trzeba zaliczyć krótki kursik:) bo podobno ćwiczenia na piłce bardzo rozwijają maleństwa. Joasia to rozumiem, ze sie nie odzywa, zajęta córeczką. ale Monia się pakuje, ale MOnik...:) Malwina, trzymaj się ciepło i kombinuj laptopa do łóżka:) Motylku, jak TWoja córcia?:) w ogóle jakoś mało się ostatnio mam melduje. a ja spragniona wieści:)
Monik
2007-03-26
18:03:53
Email
Noemi-ja dziś cały dzień myłam z mężem okna, balkon, wieszaliśmy firanki i nie miałam nawet minutki, by tu wpaść:( Musieliśmy to zrobić dziś, bo to ostatni dzień przed świętami, kiedy miałam męża w domu (ma nocną zmianę). Sama pewnie nie dałabym rady, a poza tym bałabym się,że wywołam przedwczesny poród itp. Teściowej o pomoc prosić nie miałam zamiaru... a mojej mamy też nie, bo sama ma duży dom i mnóstwo okien. Cieszę się,że już mam czysto i tak ładnie pachnie:)) Mimo sporej pomocy męża jestem wykończona! Bolą mnie biodra, kręgosłup i chce mi się spać:( Zwykle nie lubię narzekać, ale chcę usprawiedliwić moją nieobecność na forum:)) Dobry pomysł z tą wymianą telefonów! Musimy się powymieniać-mam nadzieję,że wystarczy, kiedy uczynimy to na początku kwietnia:)) Po co mamy potem zastanawiać się, czy coś się nie stało... Tym bardziej,że już jesteście mi bardzo bliskie:)) Swoją drogą też myśłę o Joannie i mam nadzieję,że wszystko ok.
monia_ireland
2007-03-26
18:38:58
Email
czesc dziewczynki!! ja malo sie nie zapale z bieganiny-kazdy chce sie zobaczyc jeszcze pozegnac na te miesiace ja jeszcze mam zakupy w plamnie...ojojoj ruch jak nie wiem co:) maluch chyba odczuwa moje samopoczucie bop sam wariuje jak najety:) jutro ostatni dzien w pracy...brrrr nie znosze pozegnac i do tego z moimi kumpelami:( ale jedna mysle ze dla Dzidziusia to wszystko przywraca mi optymizm:)pozdrowionka dla Was!!!!!!!!!!
noemi
2007-03-26
19:24:39
Email
ja jeszcze nie liznęłam świątecznych porządków. weźmiemy się w weekend może. póki co robimy ciągle miejsce na ubranka i gadżety dziecka. ie jest to proste, biorąc pod uwagę to, ze nasze rzeczy też na środku pokoju leżec nie mogą:) Monik, kładź się i masaż stópek sobie zamów:) swoją drogą wczoraj mąż zakładal mi buty jak wychodziliśmy na koncert, bo za chiny zapięć nie mogłam dosięgnąć. robi sie coraz weselej:) MOnia, chowaj brzuch, żeby Cię na pokład samolotu wpuścili:)) mykam robić sałatkę, bo witamin mi trzeba:)
monia_ireland
2007-03-26
19:54:01
Email
Nie boj nic Noemi:) mam zaswiadczenie lekarskie:) pozatym wlasnie go wystawie to dostane pierszenstwo wejscia na poklad:) zazdroszcze wam ze juz urzadzacie wszystko dla kruszynek..ale ja juz tez niedlugo bede:):)
noemi
2007-03-26
20:00:18
Email
urządzanie to za dużo powiedziane:) łóżeczko jeszcze w kartonie, niestety. Monia, masz 2 tygodnie więcej czasu niż ja:)
monia_ireland
2007-03-26
23:32:36
Email
ale i tak Ci zazdroszcze bo ty 2 tygodnie wczesniej bedziesz miala malenstwo:P:P:)
katarzyna_j
2007-03-27
00:01:46
Email
Was to nie da się nadążyć czytać. :) Ja mam kolejny temat, milszy od poprzedniego. Najpierw pytanie: kiedy kupiłyście pierwsze rzeczy dla maluszka? Ja już przyznam trochę zaczełam (pościel, kocyk), dzisiaj byłam w dwóch sklepach, zaczynam powoli przyglądać sie ofercie. Mam pytanie: co ile powinno rozsądnie kosztować? Chodzi mi głównie o ubranka, butelki, pościel, kocyki. Wózek to wiadomo, czy łóżeczko. Ale ta różna drobna reszta - wanienka, przewijak i inne. Chcę zacząć działać, a nie mam rozeznania i nie chciałabym jakoś strasznie przepłacać. :)
ciekawa
2007-03-27
07:50:02
Email
Ja ubranka zaczełam kupowackoło 6 miesiaca. A 90% ubranek mam uzywanych lub z komisów wiec za sztuke 2,3 6 zł nie wiecej. Nowe ubranka to koszt ok 20-30zł w takiej rozsądnej cenie. Jakieś spioszki to płaciłam po 18 zł.
noemi
2007-03-27
11:05:23
Email
MOnia, może też się zdarzyć, że urodzimy bardzo koło siebie:) o bo przecież 2 tygodnie przed i 2 tygodnie po terminie to ciąża tak nprawdę "w terminie":) co do ciuszków, ja zaczęłam kupować po skończonym 30tc. a ceny są tak różne, że nie ma co mówić o tym ile co powino kosztować. jest bawełna i bawełna, jest kocyk i kocyk, ręcznik i ręcznik. w sumie jak się odwiedzi kilka sklepów to można zobaczyć. co do jakości, podobno mothercare ma świetną gatunkowo bieliznę dla dzieciaków. zamierzam coś tez tam nabyć. jesteś z Wawy o ile pamiętam. kilka sklepików masz w galerii ursynów. ja najczęśćiej w świecie dziecka bywam na towarowej. ale nie wszystko tam mi sie podoba. a butelek etc jeszcze nie mam. mamy jak do tej pory zamówiony wózek, fotelik, łóżeczko (w kartonie) trochę ciuszków i kilka płyt cd:) chyba neiwiele:) ale wanienka wybrana, tylko kupić trzeba. nie mam gdzie tego składować wszystkiego jeszcze. dzisiaj będe w galerii mokotów, może kocyk wezmę. widziałam takie ładne ażurowe, w sam raz do wózka
Goga66
2007-03-27
11:26:46
Email
Dziewczyny - mogę dziś napisac o kolejnym sympatycznym porodzie - żona kolegi urodziła w niedzielę w ciągu godziny chłopca 59 cm i 3600. O zzo nie było mowy, tak szybko szło :) Oboje zachwyceni szpitalem na Solcu!
Monik
2007-03-27
11:40:58
Email
Zgadzam się z Noemi-ceny są bardzo zróżnicowane, ale towar również. Można kupić ręcznik za 19,90 w Realu, niby 100% bawełny a gdzie indziej za 39,90,ale od razu widać jakość. Pajacyki welurowe wychodzą ok 30-40zł-to jest normalna cena, przeglądałam sklepy. Za firmowy trzeba już wydać i więcej... Body od 6zł do 18zł. Śpioszki bawełniane, ale z jakieś nie znanej firmy do 20zł. Pajacyki bawełniane (a ich warto mieć najwięcej) od ok 18 zł do 30zł-najlepsze są na zamek, ale na razie tylko 1 takie znalazłam. Kaftaniki bawłniane od 9zł do 16 zł-w zależności od aplikacji itd. Ceny, które podaję odnoszą się oczywiście do polskich firm, są trochę niższe niż pozostałe ceny firmowych ciuszków. Różek-taki zwykły, który mi sie np nie podoba, choć niby jest bawełniany kosztuje 20zł, za 40zł da się kupić o wiele ładniejszy i przyjemniejszy. Taki rożek można póżniej zamienić na kołderko-kocyk, więc warto chyba dać te 40,czy 50zł. Smoczki- lateksowy ok 5zł, silikonowy ok 8zł. Ja kupiłam ten drugi. Cen pościeli, kocyków jeszcze dokładnie nie znam bo doopiero będę kupować. Pielucha tetrowa-1,99;tetrowa z misiami ok 4,30; śliczna flanelowa z misiami ok 4,60. Lapki niedrapki-2zł. Skarpetki-5zł. Czapeczka zwykła bawełniana ok 4zł. Zakupy zaczęłam niedawno, jakoś w 30 tc, podobnie jak Noemi. Natomiast ceny takich dojrzalszych ciuszków są bardzo wysokie...Pozdrawiam
katarzyna_j
2007-03-27
11:53:30
Email
Dziękuję za te sprawozdania cenowe. Podziwiam Was, bo późno zaczęłyście. Co do szpitala na Solcu, to podobno najlepszy, według mojej ginekolog, nie wiem, czy tam nie trafię ostatecznie. Ja wczoraj byłam w Galerii Mokotów i weszłam do Smyka, który okazał się mieć rzeczy w miarę w rozsądnych cenach, a potem do Chicco, które mnie kompletnie zabiło. Sweterek plus spodenki np. 159 zł. :) Nigdy. Musiałoby mi odbić kompletnie. Ciekawa, ja zamierzam tak samo jak Ty buszować po lumpeksach. No i jestem uzależniona od allegro. Wczoraj kupiłam 4 body od jednej osoby, więc wysyłka tańsza (bo to jest bolączka allegro) - po 6 zł za sztukę. Mam plan, żeby na allegro kupować nowe, a używane w lumpeksach, bo tam dużo taniej i można się przyjrzeć. Goga ja rodzę w sierpniu, jak wygląda to, czego powiedziałaś, że trzeba mieć najwięcej? Nie chcę mieć za dużo, ale też nie tyle, żeby ciągle prać po 3 sztuki w pralce pełnej wody. :)
noemi
2007-03-27
12:22:23
Email
no to Goga pogratuluj koleżance:) tez slyszałam o Solcu, podobno bardzo dobry szpital. ja zdecydowałam się na Karowa, bo po pierwsze mam tam prowadzącego, po następne, maja swietny sprzęt i (odpukac) w razie czego moje dziecko bedzie mialo najlepsza opieke. to był główny powod wyboru szpitala, bezpeczeńśtwo dziecka. Karowa jest trochę sztywna i konserwatywna. ale damy rade:) Chicco faktycznie jest drogie. ale w smyku nic nie kupiłam, bo jakoś nic mi sie nie podoba. byłaś w Świecie dziecka? tam ciuszków mnóstwo i w różńych cenach. siadam tam sobie zawsze na krzesełku i przeglądam:) Kasiu, tak naprawdę to mimo, ze mam niewiele czasu nei żałuje, ze nie zaczęlam zakupów wcześńiej. tzn. mam na myslu ciuszki. bo wszystkie ciezsze rzeczy jakoś ciężko nam się kupowało. za duzy wybór. a ciuszki to teraz sama przyjemnosc:)
ciekawa
2007-03-27
12:34:21
Email
Uwazaj na "smyka" ja też tam kopiłam pare rzeczy ale juz pisałam do dziewczyn ze rozmiary maja pokrecone. Nie tyle wieksze czy mniejsze ale nawet w jednych spiochach 56 i drugie 56 jest róznica 4 cm. A co do szmateksów to mussz sobie znaleźćulubione-ja mam takie gdzie kobitki od wejscia krzycza co mają a ciuszki przepiękne i bardzo dobrej jakosci. Ja na ciuszkach zaoszczędziłam napewno z 500zł jak nie wiecej bo w sumie wydałam ok 100zł-za mase ciuszków(na malucha i na wieksze) a na nowe tez 100zł-na kilka sztuk.
ciekawa
2007-03-27
12:41:18
Email
Rozmawiałam wczoraj z koleżanka która rodziła 4 miesiace temu(ta lekarka którą o wypytywałam wczesniej o usg. Teznie miała znieczulenia i bardzo obawiaął sie nacięcia krocza wiec starano sie tego uniknac ale niestety pekła-nie duzo jak mówi ale goiła sie marnie-lepiej goją sie jednak nacięcia.
ciekawa
2007-03-27
12:44:32
Email
Acha najwazniejsze-powiedziała dokładnie to samo co druga koleżanka "myslałam że to bardziej boli"
noemi
2007-03-27
12:57:24
Email
no to same dobre wieści:) Ciekawa,kiedy zaczynasz szkołę rodzenia? bo tak naprawdę po szkole poczujesz sie jeszcze bardziej spokojna:) na ciuszkach faktycznie zaoszczędziłaś nieźle. może i ja się jakoś przekonam. a kiedy macie usg? i czy kierujesz się kaształtem brzuszka kupując ciuszki?:)
Joanna26
2007-03-27
13:23:57
Email
Czesc moje kochane majowki!!!:):):)Nareszcie wrocilam!W domu jestesmy dopiero od wczoraj,trzymali mnie w szpitalu 15 dni po porodzie!Juz myslalam,ze stamad nie wyjdziemy!10 marca po poludniu w trakcie przygotowywania imprezy urodzinowej (mojej;) odeszly mi wody plodowe.Skurcze byly dosc niemrawe,ok polnocy podlaczyli mi oksytocyne,Emilka urodzila sie ok.drugiej 11 marca.Cudna!:):):)Po trzech dobach okazalo sie,ze ma zoltaczke i trzeba ja naswietlac.Potem badanie moczu wykazalo,ze ma jakas infekcje bakteryjna.Ja tez zostalam zbadana - czy to nie ode mnie - i wyobrazcie sobie,ze zakazili ja w szpitalu!!!7 dni antybiotykow.Bylam zdruzgotana!Takie malenstwo...Zoltaczka,ktora juz ustapila,znowu wrocila,wiec znowu musialam ja naswietlac.I wreszcie wczoraj kontrolne badania - i - ok, mocz czysty, bilirubina spadla.Dwa tygodnie nerwow,niewyspania (w szpitalu sie nie da!nawet jak dziecko spokojne,to inne sie dra nalogowo, co chwile jakies, poza tym co chwile jezdzilysmy na te cholerne naswietlania i to mnie potwornie rozbijalo). Ale to juz na szczescie i chwala Bogu za nami! Emilka wazyla 3320, teraz wazy 3500,54 cm,blond wloski,z wygladu corunia tatusia:)W wolnej chwili postaram sie zalaczyc fotke,jeszcze tego nie robilam i nie wiem,czy mi sie uda.Te dwa tygodnie to taki kawal doswiadczenia,ze nie sposob strescic tego w kilku slowach, wiec na razie tyle;)Witajcie!:) Aha,w szpitalu nie bylo wagi (dziwne,nie?), wczoraj po powrocie do domu wskoczylam na wage, ubylo mi 11 kg z 15 ciazowych.Wygladam potwornie!Wychudzona,zmeczona,brrr!!!Ale juz sie dzis troche wyspalam,wiec mysle,ze szybko dojde do siebie.Pozdrawiam Was wszystkie baaaardzo serdecznie!:):):)
Joanna26
2007-03-27
13:27:20
Email
Znieczulenia nie mialam,gownie krzyz mnie bolal podczas skurczow,najpierw bylo mi zimno, potem goraco, porod generalnie wspominam jako doswiadczenie baaardzo malo komfortowe,ale jak najbardziej do przezycia.Skurcze byly zbyt niemrawe,zeby mogl byc porod w wodzie,ale tkwilam pod prysznicem,zeby lagodzic bol podczas skurczow - nie wiem,czy to pomagalo;)Nacieta nie bylam, ale dzidzia wyszla z raczka przy glowce (!:), w dodatku miala na niej owinieta pepowine,wiec lekko peklam,dwa szwy.Nic nie czuje juz od co najmniej tygodnia.
Joanna26
2007-03-27
13:29:15
Email
Aha,i jescze jedno.Okazalo sie,ze w ogole nie umiem przec.Nie da sie tego nauczyc w szkole rodzenia;)Byloby latwiej,gdybym umiala, a tak, to druga faza porodu jednak troche trwala.Mialam wrazenie,ze moje cialo calkowicie mnie zawodzi.Przez caly czas byl ze mna tata Emilki,bardzo dzielny:)
mkkrycha27
2007-03-27
13:31:48
Email
Gratuluje corki! Zycze duzo zdrowka dla Was. To co przeszlas to koszmat, ale dzieki Bogu juz po wszystkim. Teraz wypoczywaj ( jesli to sie da przy malym dziecku), wracaj szybko do formy. Jeszcze raz gratuluje. Pozdrawiam.
ciekawa
2007-03-27
13:33:37
Email
Kochanie jak wspaniale a my sie tu zamartwiałysmy:):) GRTULACJE!!!!! Biedne malenstwo ale suma sumarum w domu dojdziecie do siebie obie-tak sie ciesze:):):)Spisalas sie na medal!!!!
ciekawa
2007-03-27
13:38:34
Email
Noemi musze sprawdzic ale szkołe mam miec chyba w maju-mam gdzies zapisane. Usg jeszcze terminu nie mamy-pewnie teraz lekarz coś powie. Ja jakby czuje na chłopca ale licho wie;) Niczym sie nie sugeruje kupowałam to co było ładne-niebieskich rzeczy mam wiecej bo dziewczynke ubrac w samoloty moża a chłopca w kwiatki nie bardzo. Ja nie mam żadych oporów przed używanymi rzeczami-i tak sie je pierze a mam takie ślicznosci jakich w sklepach nie widziałam. Sama tez lubie cos upolować-oczywiscie szmateks szmateksowi nie równy.
Malwina
2007-03-27
13:46:09
Email
Joanno, GRATULACJE. Ciesze sie ze wszystko dobrze. Zoltaczka u noworodkow to dosc czesta sprawa i nie ma sie czym martwic podobno (ja bym sie wkurzyla). Dzis ide do lekarza i zobaczymy co mi powie. Lezenia na lewym boku mam juz dosc, boli mnie bark. Chodzis za bardzo nie daje rady bo czuje wtedy jakby brzuch opadal a mala byla juz u wyjscia. Ostatnio po urodzinach siostry jak wrocilam do domu to nie wiedzialam czy to mala sie rusza czy to skurcze czy juz porod. Wziezlam tabletke i mi przeszlo. Z jednej strony jeszcze za wczesnie na porod a z drugiej nie moge sie juz doczekac.
katarzyna_j
2007-03-27
13:58:58
Email
Nasze szpitale to jednak cudowne są, tak szybko już zdążyli dziecko czymś zarazić. :( Ciekawa, ja też nie mam oporu przed używanymi, sama mam ich bardzo dużo w swojej szafie. Kupuję w lumpeksach, bo tam są rzeczy lepsze gatunkowo niż w naszych firmowych sklepach. Jednak na Zahchód to firmy wysyłają podobno leprze rzeczy niż do takich posowieckich krajów jak Polska, gdzie nic przez lata nie było, więc i tak ludzie wszystko kupią. A oczywiście, że lumpeks lumpeksowi nierówny. Mam ulubione sieci. Szkoda, żeśmy nie z jednego miasta, byśmy razem pobuszowały, bo nikt ze mną nie ma czasu, a ja sama nie lubię. Moja mama kupuje nałogowo, siostra bardzo modna ziomalka też. Mam taką koleżankę, z którą się czasami umawiamy, ale ona pracuje 6 dni w tygodniu, więc nie bardzo jest kiedy. Jeszcze nic nie kupiłam dla dziecka w lumpeksie, bo ostatnio polowałam raczej na ciążowe dla siebie, a poza tym jeszcze za wcześnie. :)
Julia
2007-03-27
14:14:08
Email
joanno gratuluję Ci serdecznie i współczuję tych wszystkich przejść. To okropne, że nawet w szpitalu, gdzie niby powinno być najbezpieczniej, wcale tak nie jest, a takie maleństwo juz na poczatku łapie jakieś ochydztwo. Niestety to się nie zdarza w szpitalach wcale tak rzadko :o( Ale całe szczeście, że macie to już za sobą, teraz na pewno wszystko pójdzie kulepszemu. Wygladem sie nie przejmuj, na poczatku zawsze tak jest, dopiero jak się zgrasz z dzieciaczkiem, jak sobie wszystko zorganizujecie, bedziesz miała czas, żeby o sobie pomyśleć. Pozdrowionka i wszystkiego najlepszego Wam zyczę!
Julia
2007-03-27
14:22:02
Email
Hej dziewczyny, odnosnie ciuszków to u mnie jakos niemrawo na razie. Wprawdzie tym razem nie bedzie szału zakópów, bo wiele rzeczy mamy po Bartku, jeszcze moja ciocia miała dziecko w tym samym czasie co ja i też ma sporo ładnych rzeczy. Łóżeczko mamy, wózek nie wiem, czy nie bedziemy musieli kupic nowy, bo stary jest troche rozklekotany. Mąż ma popatrzeć, czy coś się z nim nie da zrobić, bo w sumie materiał i wszystkie części są ok, więc szkoda by było znowu kupować, ale niestety hamulec sie blikuje i wszystko jest jakby poluzowane. Odradzam Tako, wprawdzie sporo jeździłam i wózka nie oszczędzałam, ale pojeździłam rok i koniec, a myślałam, że będzie dla drugiego dziecka. Będziemy musieli kupić wanienkę i poza tym jakies pierdolki, typu smoczek, butelki, pieluszki, kurcze, uswiadamiam sobie, że jeszcze w ogóle o tym nie myślę, ale z drugiej strony jeszcze 3 miesiace do porodu. Jakos praca mi przeszkadza w planowaniu. Ale od maja idę na L4, więc wtedy pewnie zacznę kupować. Co do ubrań, to ja tez jestem gorącą zwolenniczka lumpeksów, oczywiscie dobrych, bo szajsu też jest wiele. Ale akurat w Cieszynie mam ulubiony lumpeks, w którym rzeczy są prawie jak nowe, a koszt jednej to zwykle ok 10 zł (dla Bartka spodnie- 20) ale i tak ze dwa razy takiej niz w sklepie. Wg mnie nie opłaca się zupełnie kupować w sklepach, jak widzę te ceny, to włosy dęba stają na głowie, zwłaszcza jak patrzę na rzeczy dla Bartka. A przecież dziecko w tym pochodzi kilka miesięcy, nie mówiąc juz o maluszku zaraz po urodzeniu. W sklepach kupuję jedynie buty i dodatki typu czapki, szaliki, majtki, skarpetki. Acha i jeszcze jedno dziewczyny, jesli moge coś doradzić, to nie kupujcie nie wiadomo ile, bo i tak wiele rzeczy też dostaniecie potem w prezentach od rodzinki. Tak to jest, że za każdym razem jak się idzie potem w odwiedziny do takiego szkraba, to nie można sie powstrzymać, żeby jakiegoś ciuszka nie kupić. Pozdrówka!!
noemi
2007-03-27
14:59:14
Email
no Joanno, gratulacje:) my się już zamartwiałyśmy. kurcze, Twoja Emilka (ślicznie) ma już dwa tygodnie:)) no i gratuluję dzielnego mężczyzny przy boku:) nie mogę się doczekać zdjęcia Maleństwa. no i tego az odzyskasz siły i powiesz jak to jest pierwszy raz przytulić swoje dziecko. ściskamy mocno:)
noemi
2007-03-27
15:02:01
Email
co do second handow, to nie tak, ze jestem przeciwniczką. zle się zapewne wyraziłam. chadzałam, ale we Wrocławiu. tu w Warszawie tak naprawde nie wiem co i jak i gdzie. niby pelno tego, ale jakoś mie umiem się w tym tu odnalezc. a moja wypowiedz tyczyla się ciuszkó maleństwa. pewnei jak będzie ciut wieksze to moze jakoś i się skuszę, ale jak takie malenstwo to jeszcze nie. ale dla siebie jak najbardziej. czekam a rady odnosnie tych warszawskich:)
motylek
2007-03-27
15:11:23
Email
Joasiu gratulacje! To miałaś naprawdę świetny prezent urodzinowy:) ? Rzeczywiście z tym szpitalem to kiepsko, ale najgorsze już za wami. A napisz jeszcze czy Emilka ssie ładnie cyca mamusi i bez problemów? no i koniecznie zamieść zdjęcie:) Malwina a Ty na kiedy masz termin? Wiecie co a ja to mam ciuszków juz chyba za dużo nawet jak na malutką dzidzię, ale się śmieję, że po prostu bedę codziennie ją ubierać inaczej:) Teraz tylko cały czas nie jestem zdecydowana co do wózka, podoba mi się mikrus alu sprint i x-lander, no i mutsy, tylko troche chyba za drogi. A deltim focus chyba mi sie juz odwidzial... nie wiem, a czas leci:) Przejdę się któregoś dnia do sklepu i popytam o te wszystkie wozki fachowca:)
Goga66
2007-03-27
15:11:54
Email
Joanno, duże gratulacje!!! Szkoda tylko, ze zakazili Ci dziecko ale w końcu Emilka jest zdrowa :) To niestety są warunki szpitalne i nie uniknie się całkiem zarazków (Zuza miała zainfekowane oczko i podawaliśmy jej kropelki z antybiotykiem)
Malwino, żółtaczką nie ma co się wkurzać gdyż 90 proc. dzieci ją ma, bo to jest proces oczyszczania się organizmu z pozostałości życia płodowego. Jakaś część dzieci ma nasiloną żółtaczkę z różnych względów i bynajmniej nie z winy szpitala. Zuza też była naświetlana. U nas wzięło się to z tzw. małego konfliktu. Czyli ja mam grupę 0 (pustą) a mąż i Zuza A i przy 0 u matki a innej u dziecka żółtaczka często jest długa i nasilona. Naświetla się by nie dopuścić do podwyższenia bilirubiny zagrażającego mózgowi maluszka
Goga66
2007-03-27
15:16:13
Email
Noemi - moja mama to kupę super ciuchów wygrzebuje mi na Banacha - tylko tam trzeba umieć szukać. Dla maleństwa to są prawie nówki. Trochę fajnych ciuszków np. jest przy Stryjeńskich - tak jak Belgradzka kończy się w kier. lasu kabackiego. Jest kościół a po prawej stronie cią sklepów z "ciucharnią" Czasem fajne rzeczy tam mają. W ogóle te najmniejsze ciuszki najłatwiej niezniszczone kupić, bo zobaczycie, że same włożycie raz, dwa razy na dziecko i pójdą w odstawkę. A taki maluch jeszcze nie brudzi ich soczkami i z niektórych wyrasta po 1 miesiącu. Dobrze popytać też znajomych - ja sporo dostałam tez po ich dzieciach a teraz innym znajomym oddaję.
noemi
2007-03-27
16:13:24
Email
Goga, dzięki wielkie za namiary:) wybiorę sie na pewno, może nawet już jutro sie uda. ja coraz słabsza jestem. w niedziele byliśmy w POwsinie i trochę połaziliśmy. już ledwo co się doczłapałam do auta. dzisiaj to samo, odcinek może kilometrowy, a mnie staruszki prześcignęły:) poza tym śpię na stojąco, kawkę muszę wypić. no i drzemka by się przydała:)
Goga66
2007-03-27
16:23:08
Email
noemi po drodze w pasażu natolińskim i w sklepie z ciuchami przed przychodnia na uboczu tez sa sklepiiki - niektore maja ciuszki niemowlęce niektore nie. W tym przy stryjenskich czasem sa sliczne czasem się nic nie trafia,. Ale kilka razy widziałam cuda. Nie mowiąc już o tym, że ostatnio kupiłam za 17 zł płaszczyk dla 3 latki jak dla pensjonarki angielskiej - z atłasowymi kokardami po bokach a moja mama idąc do mnie - welurową piękną sukieneczkę. Mam trochę ciuszków na za rok czy nawet dwa lata. Jak jest wyjątkowa okazja i coś pięknego a nietypwego też kupuję
Monik
2007-03-27
16:57:04
Email
Witaj Joanno!!!!! Bardzo bardzo mocno tęskniłyśmy za Tobą!!! Gratulacje!!! Cieszę się,że wszystko ok!!! Ucałuj córeczkę od nas!!! Z powrotem do formy nie będziesz miała problemów, skoro zostało Ci tylko 4kg nadprogramowych:)) Katarzyna-ja też kupiłam sporo ciuszków na Allegro i jestem zadowolona. Ceny zdecydowanie niższe niż w sklepach. Co do używanych ciuchów-nigdy nie chodziłam po takich sklepach i nie moge się w nich odnależć. Ale muszę się przełamać i zrobić sobie wycieczkę, ale już nie teraz. Po porodzie jak dojdę do siebie i będę miała trochę czasu:)) Muszę jeszcze dodać, że mieszkam w małym mieście i tutejsze szmateksy są okropne...Musiałabym wsiąść w samochód i podjechać do większego miasteczka. Pozdrawiam
noemi
2007-03-27
17:25:11
Email
Goga, dzięki dzięki, dzięki:) zrobię sobie wycieczkę:) Monik, jak Ci się prowadzi auto? możesz się jeszcze odwracać przy cofaniu?;) ja ledwo ledwo, ale daję jeszcze radę:) ciekawe jak długo:) MOtylku, Malwino, kiedy macie terminy bo jakoś dokopać się nie mogę
Monik
2007-03-27
17:41:51
Email
Noemi-autko prowadzi mi się nawet dobrze, przed ciążą bardzo dużo jeżdziłam, jestem sprawny kierowca:)) Do szkoły tez miałam daleko, więc jezdzić umiem. Tylko trochę cieżko się wysiada i obraca...
Goga66
2007-03-27
17:45:45
Email
Monik - uważasz, że po porodzie będziesz mieć więcej czasu? ;)))
ciekawa
2007-03-27
17:52:40
Email
No laski!!! Zdeydowane po wizycie w sklepie -kupie jedo-bartatine. Monik sparwdziliśmy wazy ok 15 kilo-serio sparwdzałam sama. Jest boski. Acha spoacerówka pomieściła pupe mojego meża(jest bardzo szczuply) wiec nawet jesli jest mniejsza niż inne to spokojnie przez zime posłuży. Po raz kolejny usłyszałam od sprzedawcy ze i tak za rok półtora wróce po lekka spacerówke wiec wiecej na wózek wydać nie chce na dzień dzisiejszy. Sa nowe materiały i jak bedziemy zamawaiac to sobie je poogladam. ale jak znam siebie bedzie to coś czerwonego;) Byłam u stomatologa na kontroli-skrzyczał za zucie gumy!!!! Gume mozan żuc 20 min dziennie-bezpiecznie dla rzuchwy i dziaseł a w ciazy najlepij nie bo mozna sobie krzywde zrobic-wiec musze sie ograniczac-zeczywiscie dziasła mam rozpulchnione i moge naruszyc zeby i ściegna-brr. no i miałam wykład o pielegnacji ząbków i dziaseł-maluśkich wiec odrazu donosze: Najlepiej myć 2 razy dziennie dziasełka jałowym opatrunkiem umoczonym w wodzie; nigdy nie lizac smoczka-chyba ze to sprawa zycia i smierci; w nocy koniecznie po karmieniu przemyc dziasełka; jak juz sie cos pojawi malusia szcoteczka uczyc mycia i stosowac powyższe; UNIKAC SOKóW!!!!!. są bardzo szkodliwe i koniecznie po nich myć ząbki. I wacik do mycia jest najlepszy-wiec moje szczoteczki silikonowe z canpolu przydadza sie na masowanie dziaseł jak ząbki beda rosły-troche pomaga. I jesli dziecko karmione jest mieszanka to higieny trzeba pilnowac zancznie bardziej rygorystycznie. I NIGDY PRZENIGDY NIE MOCZYC SMOCZKA USPOKAJACZA W SOKACH, SYROPACH I CUKRZE!!!!
ciekawa
2007-03-27
17:54:36
Email
Acha wnosze jeszcze jeden postulat: skoro już sie nam laski sypią:) to załóżmy w dziale noworodków temat np. marcowo-czerwcowy czy cos podobnego;) Co wy na to???
mkkrycha27
2007-03-27
18:11:57
Email
Monia_i, zycze milego lotu do Polski i miekkiego ladowania, trzymaj sie. Jak bedziesz miala chwile to daj znac. Pozdrawiam :)
venuss
2007-03-27
18:39:16
Email
Joanna26 gratuluje! Fajnie ze masz juz swoją rybkę przy sobie:) cieszymy sie ze napisałas bo martwilysmy sie wszystkie o Ciebie, ucałuj córeczkę w piętkę, buziaki V.
Malwina
2007-03-27
19:26:48
Email
U mnie po wizycie u gina ok. Mam dalej odpoczywac i lezec. Jesli chodzi o ciuszki to zaczelismy kupowac na allegro. Ostatnio udalo nam sie zlicytowac sliczny sweterek za 6,99 do tego jakies 5zl za przesylke wiec i tak nie duzo. A ciuszek firmowy i dobrze utrzymany.Maly dzieciaczek ubranek nie niszczy raczej i tez nie wybrzydza wiec moga byc jeszcze uzywane bo jak dzieci - zazwyczaj dziewczynki beda starsze to ciezko je bedzie na to namowic.
Malwina
2007-03-27
19:29:24
Email
Do Noemi. Termin mam na 7 maja.
Monik
2007-03-27
20:17:02
Email
Goga wiem,że po porodzie czasu będzie mniej, dlatego chcę nim porządnie gospodarować. Mam przecież męża, mamę, teściową-chyba będą mogli zjąc się małym raz na jakiś czas, abym mogła gdzieś wyskoczyć. Ciekawa skoro pupa Twojego męża mieści się w Bartatinie to możesz spokojnie ją kupić:)) Ja poprostu zauważyłam,że jest dużo węższa od Atlantica, nie twierdziłam,że za mała. Kazałam Ci to sprawdzić. Fajnie,że Ty też jestes już zdecydowana:)) Bartatina to fajny wózek. Ciekawa myślę,żę lepiej jak pozakładamy osobno tematy, bo obawiam się,że nie nadążymy ze wpisami. Możemy np połączyć maj z czerwcem, ale 4 miesiące połączone to już za dużo i za duże różńice między dziciaczkami. A gościnnie zawsze można wpaść na inny temat. To moje zdanie. Pozdrawiam
katarzyna_j
2007-03-27
20:17:21
Email
Mój mąż się przyznał, że jego temat ciuszków zupełnie nie podnieca. Ale dzisiaj byliśmy na spacerze i wstąpiliśmy do lumpeksu. Pierwsze rozeznanie moje w temacie ciuszków dziecięcych. Ja wybrałam zółty welurowy pajacyk jak nowy, a mąż... pajacyk z kapturkiem w formie misia całość. Dziecko ma wygladać jak misio, ale jest z futerka, ciepły i na 0-3, więc nie sądzę, żeby Fasolek założył nasz. Powiedziałam to mężowi, ale powiedział, że i tak mam kupić, to się chociaż do jednego zdjęcia założy. :) Tacy są faceci właśnie. Co do lumpeksów w Warszawie, to ja lubię sieć Tomitex - na Żelaznej, Placu Zbawiciela, Placu Politechniki, na Rondzie Wiatraczna np. i sieć Odzież na Wagę - granatowe napisy, logo z konturem rodziny - wszystko na żółtym tle. Najlepszy chyba jest na Ogrodowej i na Marszałkowskiej - pomiędzy Piękną a rotundą. Ostatnio ktoś mi polecał koło kościoła na Stokłosach jakiś duży, gdzie podobno jest sporo ubrań ciążowych i ten na Kabatach na przeciwko Tesco przy Wąwozowej. Trzeba trafić na naprawdę dobry. ten, w którym ja dzisiaj byłam, była raczej denny. Nie należy się po pierwszym zrażać. Wzorcownie też są kiepskie raczej - jedna na Puławskiej, druga na Chmielnej, trzecia na Rondzie ONZ. Dla dzieci to Tmitex zdecydowanie, bo tam cały parter mają dziecięcych. Podsyłam link śliczności dla dziewczynki za bezcen, którą dzisiaj znalazłam na allegro. Może któraś się skusi. :) http://www.allegro.pl/item177974273_polarek_roz_62_dla_dziewczynki.html Ciekawe, czy zdaża nam się walczyć na allegro o jedną rzecz. :)
ciekawa
2007-03-27
20:23:08
Email
Tak Monik sprzedawca tez przyznał ze ta spacerówka jest poprostu wezsza od tej co ty ogladałas ale miesci sie w standardzie:) Ciesze sie ze sie zdecydowalam. Z tym tematem masz moze racje ale maj i czerwiec to juz czyba nierozerwalne:) Wiec ta kóra bedzie zakaładac temat jako pierwsza niech weźmie to pod uwage:)
katarzyna_j
2007-03-27
21:17:54
Email
Coś dla Monik: rampers na zamek http://www.allegro.pl/item179261003_nowy_zielony_rampers_pajacyk_62cm.html obiecuję, że nie będę się pojedynkować, a na lato jest świetny. :)
ciekawa
2007-03-27
21:33:36
Email
A ja nie mam ani jednych śpiochów na zamek:) Tylko kurteczki-ponoc trzeba uważać aby ten zamek kończył sie przed szyjka jakaś stujka-co by malucha nie zaszczypać. Pewnie zamek to szybsza sprawa ale kurcze mnie sie nic nie trafiło. za to unikam guziczków.Lepsze sa haftki. Uciekam do spania-dobranoc:)
Monik
2007-03-27
21:37:10
Email
Kasiu ja już mam tyle rampersów, że hej:)) ale kto wie, może stanę do walki:)) Ciekawa skoro spacerówka mieści się w standartach to Bartatina jest dobrym wyborem:))POzdrawiam
noemi
2007-03-27
22:26:44
Email
Venuss, co do piętek to właśnie jakieś 5 minut spędziłam gapiąc się na maleńkie skarpetki mojej córci:)) Monik, ja tez jestem niezłym kierowcą:) trochę kilometrów już zrobiłam. i też problem mam największy z odwracaniem się w aucie. no i nie cierpię jak np. ktoś moim jeździ, bo potem mam problem ze schyleniem się, zeby popchnąć siedzenie do przodu. poza tym w samochodzie czuję się na dzień dzisiejszy rewelacyjnie. bez auta nie dałabym rady, potrzebowałabym dwa razy wiecej czasu na wszystko. przynajmniej! a tak to już właściwei wiem gdzie i co kupić. porównałam dokładnie:)
noemi
2007-03-27
22:30:29
Email
Ciekawa, gratuluję podjęcia decyji:) ja też szczęsliwa cała, że już nie myślę o wózkach . ile można?:) teraz tylko cieszyć się tańcami dzidziusia:) a dziś mój ukochany wrócił do domu z ogrooooooomnym bukietem tulipanów...:) cudnie mi dziś:)
monia_ireland
2007-03-28
01:11:04
Email
Joanna GRATULACJE!!!!!!!!!!!!! zobaczciektora godzina-ja niedawno wyzbylam sie zegnajacych i ostatkami sil sie dokanczamy pakowac mam 6 walizek!!! nzjaomi co leca z nami dali swoje zebysmy sie spakowali:)nie mowiaz o tym ile juz walizek oposzlo do PL:)ciuszkow dla malego mam OGROM!!!!przegiecie bo dzis uzbieralam w pracy cala walize dla malego. W bagaznik musialam pakowac:)dostal rowniez grzechoptki i pozytywke na lozeczko:):) a co bedzie jak zaczna znajomi przychodzic w Polsce i obdarowywac????nie zdaze go ubrac w to wszystko:) alesie ciesze ze jutro juz lece!!! szkoda mi moich przyjaciol tu zostawiac:( no coz...dzidzi w drodze najwazniejsze!!!!:):):) najgorsze to mysl; ze musze jakos wysiedziec jutro w samolocie 3h-ryanairem lece-masakra bedzie cos czuje ale jakos musze wytrzymac. Zmylam spac bo padam na ryjek do jutra do 20.20 droga Ojczyzno:):):)buziaki dla dzidkow:)
katarzyna_j
2007-03-28
09:36:43
Email
A propos prezentów od znajomych. Sporo ludzi sprzedaje na allegro nietrafione prezenty, ciuszki, które już w chwili zakupu były za małe. Szkoda, że znajomi nie kupują na wyrost trochę, żeby móc ich ciuszki uwzględnić w planach. Jak kupią na teraz, szczególnie zaraz po urodzeniu dziecka, to ma się tyle wlasnych, że się ich nawet nie rozmetkuje. Ktoś sprzedawał wanienkę użytą raz do zdjęcia dla dziadków. Wanienka była od nich i żeby im nie było przykro dostali zdjęcie wnuczka w tejże. Bo oczywiście na codzień była używana inna, którą mama pociechy kupiła wcześniej sama. Skąd w ogóle pomysł, że można nie kupić dziecku wanienki wcześniej? :)
noemi
2007-03-28
11:06:42
Email
MOnia, spokojnego lotu zatem. rozumiem, że 10 tragarzy będzie czekać na Was na lotnisku:) do przeczytania w Polsce:)
ciekawa
2007-03-28
11:19:23
Email
monia_i do pogadania z Polski:)Ach wiecie jak to jest z tymi prezentami-nie liczy sie na nie wiec nie ma sie co przejmować-jak ktoschce kupic cos fajnego i sie chwile zastanowi to zapyta co by sie przydało-moja świadkowa tak zrobiła:) A ja ktos kupuje byle by kupicno cóz jego statrata-szkoda tylko ze to czestwo wprowadza niepotrzebne zakłopotanie u obdarowanych rodziców.
monia_ireland
2007-03-28
11:42:46
Email
Dzieki Noemi!! wiec laseczki do poklikania z Polski:):):)
Monik
2007-03-28
11:48:20
Email
Co do nietrafionych prezentów-same też możemy sprzedać potem na Allegro i problem z głowy. Moja teściowa mówi mi, abym już nic więcej nie kupowała, bo wiele dostanę...Ale ja nie mam zamiaru jej słuchać, nie mam zamiaru odmawiać sobie tej przyjemności chodzenia po sklepach i kupowania tych słodkich ciuszków. A poza tym nie można liczyć na kogoś. Niewiadomo co dokładnie przyniosą, a ja potem nie będę miała w co dziecko ubrać. Wolę mieć nadmiar ubranek, niż potem zamartwiać się i biegać po sklepach jak mój kochany dzidziuś będzie już na świecie! Ten czas wolę poświęcić dla niego:)) Monia_i szczęśliwej podróży! Odezwij się jak już będziesz w Polsce:))
Monik
2007-03-28
11:57:21
Email
A właśnie jeszcze Wam nie mówiłam. Byłam wczoraj u mojego Gina i spotkałam koleżankę z podstawówki. Rodziła rok temu i powiedziała,że nie mam sobie odmawiać wzięcia znieczulenia. POwiedziała, że prawie nie czuła bólu, szycia wcale. Urodziła 4kg dzidziusia:)) Wprawdzie byłam przeciwna temu znieczuleniu, ale zaczynam się cieszyć,że w moim szpitalu jest ono dostępne bezpłatnie... Tak na wszelki wypadek:))
noemi
2007-03-28
11:58:17
Email
Monik, a masz juz wszystko dla dziecka? nie chodzi mi o ciuszki, raczej o wanienki, łóżeczka etc. bo w sumie juz nie mamy zbyt wiele czasu, Malwina jeszcze mniej:)
ciekawa
2007-03-28
12:14:48
Email
Monik masz 100% racji to ty jestes matka i ty musisz wyposarzyc maluszka a jak tesciowa planuje lub wie ze ktoś z rodziny chce kupic cos wiecej niech zasugeruje aby sie spytał co. Czasem ktos ma poczucie ze kupi cos duzego fajnego a rodzicom wcale to moze nie odpowiadac i tylko kłopotu narobi-pół biedy jak to sa spiochy ale sprzety typu wózek, wanna, itd to ryzykowne prezenty i moim zdaniem bez porozumienia wrecz nie na miejscu.
Monik
2007-03-28
12:15:35
Email
Noemi właśnie,ze wszystkiego jeszcze nie mam... A czas leci... Jutro jadę po łóżeczko, bo właśnie miałam telefon ze sklepu,że już jest:)) Wanienkę chyba tez od razu kupię i już. Zastanawiam się tylko czy kupić tą ze stelażem czy bez. ALe chyba kupię bez stelaża, mo mamy w kuchni duży stół i myślę,że tam będziemy kąpać naszego dzidzusia. Nie mam jeszcze kołderki, pościeli, kocyka, rożka, materaca... Właśnie jaki kocyk kupić? Gadałyście coś o bawełnie, a jak tylko z akrylu widziałam. Czy taki nie może być? Z ciuszków musiałabym jeszcze dokupić jakieś spiochy, bo ich akurat nie mam za dużo. Parę czapeczek też muszę dokupić, bo mam tylko jedną. Kosmetyki już mam do dzidziusia, muszę tylko jeszcze kupić w aptece takie drobiazgi na wszelki wypadek, aby mieć w apteczce. Trochę tego jeszcze jest. Jechałabym już dziś na zakupy, ale przychodzą mi szafę kończyć, a poza tym jakoś kiepsko się czuję-myślę,że to alergia, bo kicham, mam katar i boli mnie głowa! Miałam nadzieję,że w ciąży ta głupia alergia mnie ominie! Dwa drzewka kwitną pod oknem, a ja już nie mogę wytrzymać:(((
ciekawa
2007-03-28
12:20:12
Email
MOnik a masz jakieś kropelki?Ja używam buderin-na recepte-bezpieczne w ciąży-zapisał mi alergolog i pozwolił korzystac dalej i gin tez pozwolił. Mnie sie zaraz zatoki zakładaja to jak juz mocno źle to robie okłąd z borowiny-odrazu czuje ulge. MOżna tez raz na jakis czas wapno wypic.
Monik
2007-03-28
12:21:19
Email
Ciekawa masz rację! Myślę,że z wózkiem ani wanną mi nikt nie wyskoczy, bo już mówiłam,ze kupujemy sami. Teściowa to wogóle reaguje jakby to ona miała mieć dziecko... Jest naprawdę spoko kobietą, ale trochę przesadza... Wczoraj się wkurzyłam, była u Nas, gadała z męzem i paluszkiem przejechała sobie po lampie... Potem powiedziała mi, że mam kwiatka przesadzić, bo ma za ciasno i zapytała czy nie kupić mi doniczki... Żałuję, że nic jek na to nie powiedziałam. Wrrrr........
noemi
2007-03-28
12:22:16
Email
Monik, z tymi kocykami to faktycznie trzeba się naszukać. ja widziałam fajne bawełniane w mothercare, ale tak naprawde to tylku w wózku sobie taki wyobrażam. no ale kupię pewnie jakiś różowy jeden:) coś niefajne są te kocyki niebawełniane. mam nadzieję, ze gdzieś znajde coś porzadnego. łóżeczko mamy, ale w kartonie, jak pisałam:) nawet nei sprawdziliśmy czy są wszystkie części. kupiliśmy "od ręki" tydzien temu, bo mieli w magazynie. kołderki nei kupuje wcale, bo w sumie latem i tak dzidiza nie będzie potrzebować. [ościel na pewno kupić trzeba. no i materaca tez nie mamy. wczoraj poukadałam w szafie rzeczy Lenki, że by miec przeglad tego, co jest i co dokupić trzeba. a wózeczek juz macie w domu? pilnuj panów od szafy:)
Monik
2007-03-28
12:25:44
Email
Ciekawa zaraz idę wapno rozpuścić. Kropelek nie mam, a te co Ty masz to do nosa czy do oczu są? Można je kupić bez recepty? A tebletki jakieś bierzesz? U mnie kiepsko z Alergologami, same konowały. MAm swoją lekarke, ale tzreba jechać daleko, prawie 70km i teraz wolę nie ruszać się do niej. Nie dość,że daleko to jeszcze trzeba długo czekać,czaem i 5 godz-ma tyle pacjentów. Tylko ona leczy naturalnie, oczyszcza organizm, ustala dietę, robi testy, be tabletek.
noemi
2007-03-28
12:28:10
Email
Monik, ja zaczęłam mówić teściowej co myślę. jakieś dwa lata temu (a pamiętam jak dziś:))wpadła do nas. ja przybieglam jakoś po pray dopiero padnieta, bo latem to bylo. wiem, ze ona wpadla jeszcze przede mna. ja przyszlam a ona pierwsze co: widze, ze na sprzeataczke powinnam sie u was wynająć. matko, jak mnie wkurzyła. ale nic nie powiedziałam. teraz już mówie, bo czesto zdarzało jej sie zostawić slad palca na czymś. mieszkamy w centrum i chyba normalne, ze sie kurzy jak okno otwarte. w ogóle jestem ostatnio bardzo uczulona na jej punkcie. i drazni mnie to bardzo jak mowi, ze Lena bedzie podobna do jej rodziny itd. wiem, ze to glupie, ale wsciekam się na to. a najbardziej mnie rozdrażniła mówiąc, ze to "dziecko ludzi", a nie tylkjo moje. niech sobie ludzie urodzą własne. oj, coś mi się wydaje, ze ciężko nam będzie się dogadać.... najchętniej przeprowadziłąbym się gdzieś dalej
Monik
2007-03-28
12:29:58
Email
Nie po wózeczek mąż zajedzie jak ja już będę w szpitalu. DO tego czasu będzie stał w magazynie sklepu. NAjważniejsze,że wybrany kolor i model. Teściowa wyskoczyła,że wózek nie może stać przed porodem w mieszkaniu, bo to pecha przynosi. JA oczywiście w to nie wierzę. ALe niech wózek jest w magazynie, po co ma się w mieszkaniu kurzyć jeszcze prawie 2 miesiące.
Monik
2007-03-28
12:34:44
Email
Noemi moja teściowa tez mieszka blisko mnie... A ja też mieszkam w centrum i kurzy się 10 razy bardziej niż w domu, z którego pochodzę. Moi rodzice mieszkają obok lasu, piękne miejsce,ale wszędzie daleko. No a ja nie mam zamiaru codziennie latać ze ściereczką, tym bardziej,że teraz mam prawo trochę odpocząć. Też zacznę jej gadać co myślę. Ciekawe tylko jak mój mąż na to zareaguje... Ja zmykam,bo muszę zrobić obiadek a potem panowie od szafy przychodzą. DO potem:))
Goga66
2007-03-28
12:44:43
Email
Noemi - polecam wątek Klub Niepokornych Synowych. Wpiszcie się :) hehe. Lu b opczytajcie zobaczycie, że nie jesteście same. Mojej teściowej nikt nie przebije, chociaż jak tam czytam, niektore nawet dorównują.
Co do przesądów to teoretycznie nic się przed porodem dla dziecka nie powinno kupować :) Bo to może pecha przynieść. Jak kupowałam wszystko 1-2 tygodnie przed moim porodem - 3 tygodnie wcześniejszym zresztą. Teraz nie trzymają kobiet w szpitalach przez 2-3 tygodnie jak kiedyś i nie ma szans, żeby mąż czy babcie wyrobiły się przez standardowe 3 dni z zakupami :) nawet jeśli wszystko jest już wybrane wcześniej :)
ciekawa
2007-03-28
12:49:00
Email
Monik buderin jest do nosa-taki zel w atomizerze-na normalny katar też pomaga-jest nardzo delikatny-raz kupiłam bez recepty-spóbuj moze sie uda. Lekrz pierwszego kontaktu powinien wypisac jak powiesz ze uzywasz. A do oczu mam chylokomod-to nawilżajace lekko przeciwzapalne-świetne krople na 3 miesiace uzywania po otwarciu-niby na recepte ale tez czasem kupuje bez-zalezy od apteki. Spytaj Gina niech wypisze. Tabletek nie biore ale co miesiac mam robiona spirometrie i jest dobra. W razie czego jak by sie pogorszyło dostane sterydy na astme ale nie tabletki na alergie-ale to zalezy od lekarki-bo druga(na zmiane chodze w jednej przychodni)powiedziała jak bede potrzebowac to mi wypisze zyrtek bo on jest najbezpiecznijeszy dla dzidzi. Narazie sobie radze ale jak by cos sie działo to raz w tygodniu chciał bym wziać jedna tabletke dla przeczyszczenia zatok.
Goga66
2007-03-28
12:49:30
Email
Moja teściowa przynajmniej to nie czyścioszka, ja nie jestem supersprawną gospodynią a jak dziecko biega tak jak Zu i wyciąga wszystkie książeczki, zabawki, to już naprawdę trudno mi nad domem zapanowac. Wkurza mnie, że ok. 2 godzin co drugi dzień poświęcam na porządki a i tak bałagan. W końcu to mieszkanie dla nas a nie my dla mieszkania. Wolę się intelektualnie rozwijać czy pobawić z Zu w niezbyt uporzątkowanym pokoju niż życie zmarnotrawić kosztem siebie i dziecka na lataniu ze szmatą.
Goga66
2007-03-28
12:50:31
Email
A - Klub niesfornych synowych jest w matkach żonach jeszcze chyba na końcu 1 strony :) Polecam lekturkę tym, które się nie zapoznały. Pouczająca i zabawna chwilami :)
Goga66
2007-03-28
12:52:50
Email
uporządkowanym - hehe - sorki - ja tu o intelektualnym rozwoju a błąd rodem z klas pierwszych podstawówki :)
noemi
2007-03-28
13:00:52
Email
:) poczytam jak znajdę dłuuuuuższą chwilę, bo widzę, ze teściowych "aniołów" mnóstwo:))) ja wolę nie ryzykować i nie zostawiać zakupów teściowej:) oa a pewno chętnie, ale pewnei znalazłaby coś nagle ładniejszego i by kupiła zamiast tego, co ja wybrałam:) no przeciez ma najlepszy gust świata:) a co do sprzątania to faktycznie lepiej na spacer:) szczególnei jak się jest w ciąży albo ma małe dziecko. albo albo... :) spacer w sumie dla kazdego leszy niz odkurzanie dywanów:)))
ciekawa
2007-03-28
13:18:06
Email
Ja lubie miećczysto ale teraz czasem poprostu dnia nie starcza a brzuch coraz wiekszy:) Parca, studia, magisterka eh byle było co zjesći łazienka czysta a reszta to jak juz koty lataja to chwytam za odkurzacz:)
motylek
2007-03-28
13:47:27
Email
jeśli chodzi o poród to na pierwszy ogień wg terminu idzie: Malwina - 7.V, druga Noemi - 14.V, trzecia jestem ja - 16.V, czwarta Monik 19.V, piąta Monia_ireland - 30.V, szósta Asia26 - 6.VI, siódma Ciekawa 16.VI. O ile dobrze pospisywałam:) A i tak pewnie kogoś pominęłam, więc przepraszam i proszę dopisać to bedziemy miały dokładne rozeznanie:) Monik jeśli chodzi o kocyk to ja mam jeden gruby z misiem(chyba akrylowy, ale nie jestem pewna), drugi cieniutki na cieplejsze dni ze ślimaczkami chyba polarkowy, no i jeszcze kupiłam teraz do wózka komplecik http://www.allegro.pl/item175895208_komplet_do_wozka_i_nie_tylko_niebieski_piekny.html tylko, że różowy:) A kołderkę też juz mam i 2 komplety poscieli. Dziewczyny a co myslicie o chustach do noszenia dzidziusia? Bo mi sie podobają bebelulu model lulu i zastanawiam sie, czy kupic, czy się przyda? Monia_ireland miłego lotu i pamietaj, żeby siedzieć blisko ubikacji;)Pozdrawiam
motylek
2007-03-28
13:50:47
Email
Fajne są tez takie śpiworki http://www.allegro.pl/item176551830_spiworek_at_drewex_z_kapturkiem_spiworki_becik.html
motylek
2007-03-28
13:52:34
Email
i takie kompleciki też fajne http://www.allegro.pl/item179160157__el_an_posciel_do_wozka_z_aplikacjami.html
mkkrycha27
2007-03-28
13:59:40
Email
Motylek, pominelas mnie, ja mam ternim na 22 maja.
ciekawa
2007-03-28
14:02:37
Email
Ja mam jeden kocyk wyglada jak akrylowy ale ma napisane ze bawełna-juz wypraałam. W czerwcu bedzie ciepo to naarzie nie zkupiam sie na poscieli do wózka-moze kupie cos w hurtowni odrazu za jednym razem. POściel jest sliczna-zwłaszcza ta ostatnia ale to i tak wymaga poszewki wiec nie ma sie co skupiac na aplikacjii kołdry. Ja tez planuje huste bebe lu ale napewno nie odrazu bo najpierw dzidza bedzie leżała apotem sie oceni czy to sie przyda. Koszt nie mały a łatwo wydac. Ja nastawiałąm sie a nosidełka jak plecaki montowane ale sa niezdrowe wiec nic z tego.
katarzyna_j
2007-03-28
15:02:45
Email
http://www.allegro.pl/item179140557_extra_nowy_kocyk_early_days_bcm_super_okazja_.html a może taki kocyk? Ja mam jeden akrylowy, ale on jest spory i ciepły. Może mogą być polarkowe. W Mothercare są takie ażurowe retro trochę, ale to chyba bardziej dla dziewczynki. :)
katarzyna_j
2007-03-28
15:10:33
Email
W M jak Mama jest artykuł o znieczuleniu i tam jest wypisanych kilka powodów za. Ja też chciałam bez, ale teraz się waham na tak raczej. 1. Mama jest mniej zmęczona i zestresowana, może od razu zająć się dzieckiem. 2. Dziecko jest w lepszym stanie niż po długim i bolesnym porodzie naturalnym. Kiedy znieczulenia nie ma, matka z powodu bardzo silnego bólu oddycha zbyt szybko, co często powoduje zaburzenia przepływu krwi przez naczynia krwionośne i może prowadzić do niedotlenienia dziecka. Także wydzielanie się hormonów stresu powoduje zwężenie naczyń krwionośnych i słabszy przepływ krwi przez łożysko, a w efekcie - niedotlenienie. Znieczulenie eliminuje oba te niekorzystne czynniki. 3. Środek znieczulający nie ma wpływu na dziecko, ponieważ nie dostaje się do krwiobiegu matki, podczas gdy leki przeciwbólowe podawane matce dożylnie lub domięśniowo, dostają się do krwiobiegu matki, a następnie - do krwi dziecka. Po narodzeniu może mieć ono problemy z oddychaniem i ssaniem piersi. 4. Nie boli zszywanie naciętego lub pękniętego krocza. Jeśli będzie potrzeba założenia szwów, przez cewnik podaje się następną dawkę leku znieczulającego, dzięki czemu szycie jest zupełnie bezbolesne. Kiedy szwów jest dużo, można nie wyjmować cewnika jeszcze przez następną dobę i w ten sposób łagodzić ból po porodzie.
noemi
2007-03-28
17:03:13
Email
Motylku, wielkie dzięki za statystykę:) jakoś myśłałam, ze Ty przede mną, a tu ja na drugi ogień;) co do chust, pytałam rehabilitanta i odradzał. powiedział, że bardzo często zdarza się noszenie dziecka w złej pozycji, co moze mu zaszkodzić. powiedział , że nosić tylko wtedy,jak ktoś kto się na tym zna oceni pozycję dziecka. co do nosidełek, dlaczego Ciekawa myśłisz, że niezdrowe? ponoć lepsze od chust, bo sztywniejsze. poza tym nei nadają się dla dzieci poniżej 3 miesiąca. Kasiu, pyatłam w szkole rodzenia i mówiono, ze krocze tak czy siak w znieczuleniu się szyje. tyle ze jesli ktoś nie wziął zewnątrzoponoweo to inny rodzaj znieczulenia. a ja mam już k0szulkę jedną do karmienia:) a Lenka trochę nowych ciuszków:)
Malwina
2007-03-28
17:55:51
Email
Widze ze tesciowe na tapecie. Ja mojej tez ostatnio oswiadczylam, ze chrzciny beda u nas a nie u niej wiec niech sobie wielkich planow nie robi. Cicho juz nie siedze bo ilez mozna.Zawsze mowie jej cos grzecznie ale stanowczo a pozniej opowiadam mezowi zeby nie byl zdziwiony jak sie od niej dowie. Poza tym moja tesciowa ma sie zajmowac mala jak pojde do pracy (najpierw musze jakas znalezc bo tam gdzie teraz pracuje to juz nie wroce) ale ostatnio mam co do tego wiele obaw. Zakupy mamy porobione w wiekszosci. Jeszcze tylko kosmetyki, wanienka i wozek. Ale wozek moze poczekac i kupi go maz jak bede w szpitalu albo i pozniej bo i tak w pierwszych dniach nie pojde z mala na dwor. A i przydal by mi sie jakis recznik dla malej bo kupilam jej taki z kapturkiem ale chyba za maly bedzie za jakis czas. Reszte w zaleznoci od potrzeb kupi sie na biezaco.
Malwina
2007-03-28
17:59:37
Email
Dziewczyny jajna ta gazeta M jak Mama? Ja kupuje Dziecko i wydaje mi sie ze te tematy w tych gazetach sa wiecznie takie same.
Monik
2007-03-28
18:03:05
Email
Ciekawa dzięi za informacje dotyczące leków. NA Zyrtex jednak się nie skuszę, bo mi ten lek nie odpowiada. Czuję siępo nim fatalnie. Ale kropelki napewno kupię:)) Motylku-jak ładnie podsumowałaś Nasze porody:)) No cóż na początku było NAs więcej, a teraz można na palcach policzyć. Może reszta majowych mam jeszcze dołączy do Nas...Widzę,że Noemi Motylek i ja mamy bardzo przybliżóne terminy, w dodatku mnie wyszło już z czterech usg na 14 maja:)) Myślę, że jak znikniemy to wszystkie razem:))
noemi
2007-03-28
18:05:14
Email
szkoda, ze nie mieszkamy w jednym mieście, bo byłaby szansa na spotkanie na porodówce;) Malwia, ja czytam "Twoje dziecko", m jak mama nigdzie nie widzialam jeszcze. w sumie w kazdej gazetce to samo. Monik, szafa gotowa?
ciekawa
2007-03-28
18:30:44
Email
Noemi byłam bardzo nastawiona te nosidełka ale podpytałam innej forumowiczki, która ma 2 letnie dziecko-powiedziała mi że sa niedobre dla bioderek. Poczytałam o tym i spytałam rechabilitanta i rzeczywiscie nie poleca sie zwłaszcza w tych pierwzych miesiacach bo: uciska na nózki, bioderka, i kregosłup jest w pozycjii pionowej(dosownie wpada w nosidełko) i nie rozwija sie zbyt dobrze-aby jego rozwój był prawidłowy dziecko musi lezec i nie wolno go sadzac ani nosic zbyt długo pionowo-dlatego kupujemy gondole do leżenia. Natomiast husta jak najbardziej ale trzeba spytac jak nosic w niej dziecko. potem jak juz dziecko rosnie mozna powoli sadzac ale to nosidełko na stelazach jest dobre jak dziecko juz jest duze. Ja chciałam takie nosidełko zeby nosic maluszka do sklepu idt a jak juz bedzie miał rok, dwa to noszenie takiej wagi mnie nie interesuje;)
ciekawa
2007-03-28
18:39:41
Email
A co dogazet to ja zawsze sceptycznie sie do nich nastwiam-przed wszytskim ze czesto pisza w nich takie bzdury że dosłownie idzie sie zapłakać i jeszcze podpisują sie pod tym lekarze. pamietajmy ze to gazety sponsowrowane-tam sa artykuły leansowane przez producentów odziezy, odżywek, kremó itd. Mam alergie na takie artykuły okraszone albo sponsoringiem albo polityką a jak już jest w nich jakis raport ze statystyka to wywalam odrazu!!Sama piesze po raz drugi prace magisterska z wynikami przeprowadzonych baradn i wiem świetnie jak zmanipulowwac wynikami:0 Aby przysłowiowa szkalnak była w połowie pusta lub w połowie pełna:) MOja znajoma miała prenumerate jednej i w ciagu roku artykuły ciagle sie przewijały spotkała sie z takimi bzdurami jak w styczniu: oliwka na ciemiaczko-tylko oliwka itp a w grudniu: w żadnym wypadku oliwka. I tak kilka przypadków-wiec radze podchodzic do tego z pewna dozą ostrozności. Do wypowiedzi lekarzy tez-pamietajmy ze oni tez dostaja gratisy od firm farmaceutycznych i kosmetycznych a sympozja sa sponsorowane. Ja od pierwszego gna miałam polecone witaminki zamiast tych co uzywaam a okaząło sie ze skąłd mja identyczny-proporcje tez tylko te polecone były innej firmy i w innej cenie. Wiec poprostu czasem lepiej sceptycznie podejsc do niektórych rzeczy i wypowiedzi zwłaszcza jak ktos cos nam niesamowicie cudownego poleca:) Oczywiscie jak trafi mi sie gazetka to poczytam chetnie =bo czasem jakis pomyśł mi sie podoba a to jakis nowy kosmetyk o kórym nie wiedziałm-tylko poprostu starm sie tych gazet nie traktować smiertelnie powaznie.
Monik
2007-03-28
18:40:43
Email
Noemi-szafa gotowa:))Nareszcie. Teraz muszę ją wymyć i można pakować do niej ciuchy. W mieszkaniu mam 2 takie szafy, bo tak się złożyło,że w pokojach takie duże wnęki były. Mam też już komodę dla DZidziusia, dziś ją przywiezli. Też ładna. Napewno zrobie fotki i wkleje, ale najpierw musze wymyć te meble, a dziś brak chęci...
ciekawa
2007-03-28
18:43:50
Email
Monik jako zona stolaża kóry robi takie mebelki polecam ciepłą wode + kapke plynu do naczyń i miękką szmatke i cos do wytacia na sucho-nie radze pronto i innych anty kurzowych wynalazków:) A jesli na płycie sa jakieś sresztki kleju z okleiny to niech maż to poprzeciera rozpuszczalnikiem nitro-wszytsko zejdzie-choc to stolaze powinni byli zrobic.
Monik
2007-03-28
18:52:19
Email
Ciekawa dzięki za rady. Widzisz a ja od zawsze stosuje Pronto... Spróbuje płynem do mycia naczyń. Ludwik może być? Szafa nie jest brudna od klejów tylko trochę zakurzona od wiertania. Szybko to zrobię,ale już nie dziś. Co za dużó to nie zdrowo:))
ciekawa
2007-03-28
18:56:40
Email
Słuchaj to kwestia upodobań ale mnie sie wydaje ze pronto zostawia taki film na plycie i paluchy potem widac. A ja sobie leje gorącą wode dodaje Ludwika i zmywam pieknie cały kurz i tłuszcz. Pronto to raczej to drewna i to tez trzeba popatrzec jak reaguje lakier bo po co sobie robic łapaczke odcisków palców w domu:) Tylko trzeba wytrzec na sucho. Poza tym jak ty alergik to ja wogóle radze ci zmywac kurz na mokro a nie szmatka bo tylko go rozsiewasz-ja tak robie raz na jakis czas jak nie mam to tez na sucho zasuwam:)
noemi
2007-03-28
19:54:11
Email
Ciekawa, co do chust i nosideł, osobiście pytałam rehabilitanta w tej sprawie. widać co rehabilitant to zdanie. więc najbezpieczniej ani chusty ani nosidła:) poza tym pisałam, ze nosidła nie od razu, dopiero po 3 miesiącu. no i widziałam takie, gdzie nie trzyma się dzieci całkiem pionowo. w sumie my i tak nie bedziemy raczej kupować, bo jakoś nie widzę potrzeby. jest gondola, jest fotelik, który można zamocować a stelaż. może nosidło sprawimy sobie we wrzesniu jak pojedziemy nad morze. a moze pozyczymy od znajomych, którrzy mówia, ze tez nei używali prawie wcale:) Monik, ja też zawsze uzywałam pronto. ale w zeszlym roku kupiliśmy piękne biurko i pani powiedziała, ze do jego pielegnacji powinnismy uzywac pasty do drewna. podobno pronto wysusza drewno. ale to tylko ze slyszenia, więc reki sobie nie dam uciać. zazdorszczę komody. u nas się nie zmieści:( niby duze mieszkanie mamy, ale jakoś nie pomyslane na rodzinę z dziećmi. nie myśłelismy, ze bedziemy miec tak szybko córkę, więc do głowy nam nei przyszło, żeby kierować sie wyborem mieszkania miejscem dla dzieci::) no ale jakoś damy rade:)
Monik
2007-03-28
20:19:44
Email
Ciekawa dzięki za rady:)) Noemi ja w zeszłym roku urządzałam mieszkanie od podstaw i nie brałam wogóle pod uwagę Dzidziusia. Teraz będę wywozić fotele do mamy, aby mieszkanie było większe, aby zmieściła się np komoda dla Robercika:)) Byliśmy świeżo po ślubie i dziecko to były odległe plany... Ale bardzo się ucieszyłam, kiedy dowiedziałam się o ciąży. Może dlatego, że wokół mnie było sporo kobiet, które nie mogły w ciąże zajść od dłuższego czasu, moja kuzynka kilka razy poroniła i inne podobne przypadki. Pewne dnia zaczęłam się bać,że i ja będę miała problem. A tu nie pojawił się pierwszy okres po wczasach w Zakopanem:)) Poczułam się najszczęśliwszą osobą na świecie:)))))
ciekawa
2007-03-28
20:37:31
Email
Noemi ale jedno jest pewne niech ten dzieciak sobie najlepiej lezy na płasko w gondolce bez kombinowania z hustami i nosidłami. Ja też słyszałam od koleżanki ze miała ale ani razu nie użyła bo nie było potrzeby:) A ile macie pokoi dziewczyny? Ja mam 37 m-to były dwa pokoje i malusia kuchnia to wyburzylismy sciane i mamy pokik z kuchnia i duzy pokój. Oj też chciała bym miec do tego choc malusi na komódke i łuzeczko ale i tak do tej pory uważam ze dobrze zrobiliśmy wyburzajac sciane. Mamy wykorzystany niemalze każdy kawałek przestrzeni i mebelki na wymiar zrobione przez meza aby zyskać jak nawiecej miejsca. Nie planowalismy dziecka w tym mieszkanku ale cóz ceny wzrosły i narazie o niczym innym nie mamy co mażyc choc planujemy kupic ziemie i w przyszłosci sie budowac.
Monik
2007-03-28
20:56:33
Email
Moje mieszkanie ma jakoś 51 m2. Dla mnie jest bardzo małe,bo pochodzę z dużegooo domu, gdzie zresztą też mogliśmy zamieszkać... Ale cóż, postanowiliśmy zacząc bez obstawy, tzn.-sami. Ciężko się przyzwyczaić do bloków, choć mój ma tylko 3 piętra, a osiedlle jest bardzo ładne. Jeden plus-10 razy mniej roboty niż w domu. Nie obchodzi mnie ogródek itd, ale za to nie mogę sobie zroibić grila latem tak jak w domciu... Wszystko ma swoje +/-. W życiu nie podjęłabym się budowy, chyba,że wygrałabym w totka. Prędzej wróciłabym do domu rodzinnego, tam miałbym całe wolne piętro.
ciekawa
2007-03-28
20:59:48
Email
No ja do domu moge wrócic ale tam tylko 3 pokoje-kurcze 50 metrów ale ci zazdroszcze:):):) Mnie choc z 5 wiecej a była bym w 7 niebie:):) No zobaczymy co wyjdzie z tej budwy domu zawsze mamy mieszkanko jak sie nie uda to zaoszczedzone pieniadze przeznaczy sie na mieszkanie choc teraz to taniej dom postwic. Padam na nos uciekam do spania. Dobranoc dziewczyny-buziaki dla maluszków;)
Monik
2007-03-28
21:00:24
Email
Na szczęście mam jeszcze bardzo duży i szeroki balkon, w połowie zabudowany. Sam balkon ma 5m2, nie jest liczony do metrażu ogólnego.To choć trochę umila mieszkanie w bloku. Moja teściowa ma chyba takie same mieszakanie jak Ty-Ciekawa. Też 17 m2. Muszę jej zaproponować aby zburzyła ścianę między kuchnią a małym pokojem.
katarzyna_j
2007-03-28
21:52:35
Email
Ja mam zupełnie nierozwojowe mieszkanie. Ma tylko 46 metrów. Wcześniej było takim standardem - duży pokój, mniejszy pokój, kuchnia, łazienka i korytarz. Robiliśmy generalny remont, więc przenieśliśmy kuchnię do dużego pokoju i mamy teraz dodatkowy 6-metrowy malutki pokoik dla dziecka. Ja nie mam zamiaru rezygnować z sypialni. W dużym pokoju wywaliliśmy drzwi, więc nie można go potraktować jako sypialnię. :) Nic, tylko albo się budować, albo kupić za kilka lat nowe mieszkanie. Teraz przy małym dziecku to mniejszy metraż lepszy, bo mniej sprzątania. Mam dwa koty, które brudzą i bałaganią jak dzieci. :)
Malwina
2007-03-28
22:05:19
Email
My mamy jakies 64m tzn. 3 pokoje ale wynajmujemy. Ostatnio chcielismy kupic miszkanie 4 pokoje 130m, ale w ostatnij chwili wlasniciel podniosl cene, wiec nic z tego nie wyszlo. Fajnie mi sie tu mieszka tylko ze szkoda inwestowac w to mieszkanie i raczej nie jest za bardzo urzadzone tak jakbysmy tego chcieli.To glupia sytuacja bo pare rzeczy chetnie bym tu zmienila ale czy warto jak nawet nie wiem ile tu pomieszkamy.
Monik
2007-03-28
22:30:34
Email
No faktycznie w wynajmowane mieszkanie nie warto inwestowac. Ja niby mam sypialnię, ale póżniej będzie to pokój dla dziecka. My będziemy musieli przenieśc się do dużego pokoju... No cóż. DObranoc kobietki:))
noemi
2007-03-29
09:35:51
Email
dzień dobry:) widzę, że mała giełda nieruchomości nam się zrobiła;) MOnik, my jeśli będziemy chcieli zrobić osobny pokoik dzecku będziemy musieli oddać nasze ukochane mebelki na przechwowanie znajomym (ku wielkiej ich uciesze i naszej rozpaczy;))) tak sobie myślę, że może uderzymy w coś większego i bardziej przemyślanego pod kątem dzieci. no ale póki co, wytsraczy miejsca dla trójki:) oczywiście jesłi przedtem odwiedzimy kontener PCK i powrzucamy doń co nieco;)
ciekawa
2007-03-29
10:07:57
Email
Noemi ja co i raz robie naloty na szafy i wywalam bezlitosnie to czego nie nosze-czasem odkładama ale jak jakiejs bluzki nie włozyłam przez ostatni rok to napewno juz nie włoze i wywalam:)Wole miec powód do kupieni czegos nowego i ładnego niz sie zastanawiac bo w szfie wisi jakas staroc. Ale mnie dzis brzuch swędzi:( Najlepiej mi w koszulkach bawełnianyc ale do pracy nie bardzo od spodni i innych tuni dostaje szłu-ciagle sie drapie jak tylko materiał dotyka brzucha.
pinkie
2007-03-29
10:23:28
Email
Hej, wpadłam do Was na chwilkę z wiadomoscią, ze oprócz reklam nie znalazłam ani jednej dobrej opinii o chustach. Raczej wszystkie dziewczyny mówią:ze niewygodne, nieprzydatne, nie wiadomo jak zawiązać itp. Z nosidełka korzystałam kilka razy - na wyjście do sklepu, ale gdy mały miał 4 mies - tez średnio, bo nosidło grzeje w brzuch i plecki, a w nogi zimno - nie wiadomo jak ubrac dziecko. Chyba lepsze byłoby nosidło turystyczne - takie, co w góry mozna zabrać.
noemi
2007-03-29
10:48:45
Email
widzisz, juz kiedyś pisałam o tym, że problemem nie jest ilość moich ubrań, a mojego mężczyzny:) on dokupuje namiętnie nowe koszule, nie żegnając się ze starymi:) poza tym na wieszakach wiszą też spodnie sprzed 10 lat, w które już się chyba nawet nie mieści:) no ale obiecaliśmy sobie w weekend znaleźć czas, by przejrzeć garderobę:) wiecie co, już raczej na pewno ani chusty ani nosidła nei kupię. dzidzia będzie mieć śliczną gondolę, a w niej bedzie jej wygodnie leżeć. i tak bedziemy śmiga po plaży. albo na rączkach tatusia:) szkoda wydawać pieniążki na zbędne gadżety. lepiej kupić sukieneczki:)
pinkie
2007-03-29
11:15:31
Email
Dokładnie: reklamy i sklepy przekonuja, ze wszystko jest potrzebne, tymczasem wiele rzeczy jest zbędnych. Ostatnio zdenerwowała mnie reklama mleka Enfamil - pokazano tam dwa obrazy, jeden zamglony, drugi wyraźny - oto jak dziecko widzi w 12tym miesiącu życia - to zamglone - bez lipilu, składnika w mleku. to wyraźne - z lipilem w mleku enfamil. No co za bzdura! Biedna matka ma uwierzyć, ze jak nie poda dziecku tego mleka (które jest bardzo nie smaczne zresztą), to nie będzie dobrze widziało!Podejrzewam, ze lipil jest w kazdym mleku, a już na pewno w mleku matki, ale tam było wyraźnie zaznaczone, ze chodzi o enfamil. Dobrze, ze większość matek swój rozum ma i nie daje sie nabrac na takie reklamy.
noemi
2007-03-29
11:21:08
Email
czyli to dobrze, że nie oglądam prawie wcale telewizji:) tej reklamy nei widziałam. ale przyznam, że na mnei jako na matce pewnie nie zrobiłaby wrażenia. gorzej wygląda sprawa ze starszymi ludźmi, w których naiwności po sam nos (wiem po teściowej). i mam nadzieje, że nie bedą emitowac tego rodzaju reklam, kiedy jej odbiornik będzie włąćzony, bo czekają mnie rady co powinnam, zeby dziecko to czy tamto:)
pinkie
2007-03-29
11:25:56
Email
To była reklama w gazetce typu: Twój Dzidziuś - też uważam, ze te gazetki są mało przydatne. Pisza bardzo ogólnikowo, czasami chyba po to, zeby wypełnić stronę. No i w każdym numerze inna teoria, a i tak wszystko co roku się powtarza... Lepiej sobie poszukac w necie... Dobra jest też ksiażka: "W oczekiwaniu na dziecko" i potem "Pierwszy rok z życia dziecka"
mkkrycha27
2007-03-29
11:32:21
Email
Ja tez polecam ksiazke "W oczekiwaniu na dziecko", znalazlam tam odpowiedzi na wiele moich pytan dotyczacych ciazy.
motylek
2007-03-29
12:44:16
Email
Mkkrycha27 wybacz, że Cię ominęłam, czyli bedziesz jako piata:) Ale pewnie i tak porodzimy nie terminowo:) Śmiesznie sie czułam dzisiaj w nocy - lezałam na boku z poduszką pod brzuchem, a moja maleńka kruszynka tak bigała duzo w brzuszku, ze miałam wrazenie jakby po podusi biegała, aż spac nie mogłam:) słodko:)
motylek
2007-03-29
12:50:19
Email
też mam tą książkę "W oczekiwaniu na dziecko" i jeszcze "Ciąża i poród", a slyszalam, ze warto przeczytac "Język niemowlat"
pinkie
2007-03-29
13:24:33
Email
"Język niemowląt" to obowiązkowa lektura tego forum ;)))
Malwina
2007-03-29
13:29:05
Email
A kto napisal "Jezyk niemowlat" i kto wydal?
pinkie
2007-03-29
13:34:22
Email
Tracy Hogg - zaklinaczka dzieci - był program w soboty na tvp2 o jej pracy
motylek
2007-03-29
13:34:36
Email
Hogg Tracy, Melinda Blau "JĘZYK NIEMOWLĄT Moja mama mnie rozumie", a tak wyglada http://www.merlin.com.pl/frontend/browse/product/1,399148.html
ciekawa
2007-03-29
13:57:56
Email
Motylku podaje cynk-w naszym komisie na grunwaldzkiej dostali wczoraj towar:)
noemi
2007-03-29
16:11:05
Email
Monia, melduj się:) i powiedz jak tam powitanie w domku:)
mkkrycha27
2007-03-29
17:03:20
Email
Jak przeczytalam o d Was o tej ksiazce "Mowa niemowlat", to juz mialam dzwonic do tesciowej do Polski, zeby mi ja kupila i przeslala, ale poszperalam troche po stronach internetowych dla Polek w Irlandii i znalazlam ja. Oto link do elektronicznej wersji "Języka niemowlaka" http://www.torun.mm.pl/~wakietka/jnth.pdf. Polecam
ciekawa
2007-03-29
18:47:28
Email
Jestem ciekawa waszego zdania. dzisiaj na koniec pracy wkurzyły mnie babki-delikatnie mówiac-wrecz doprowadziły mnie do wybuchu. Gadka dotyczyła zostania z dzieckiem po macierzynskim.Oczywiscie ja jej nie zainicjowałam wrecz unikała tematu. Jak mie wur..ja takie teksty: jak to chcesz zostawic dziecko-no wiesz poswięcic rok dziecku po minimum, obcej osobie oddasz, O matko jak ja nienawidze takiego gadania zupełnie tak jak by wszytskie matki które wracaja do parcy były matkami wyrodymi i to przepowiadanie "urodzi sie zobaczysz" co tu jest ku..wa do zobaczenia!!! ja sie nie zarzekam ze nie bede zmuszona zostac troche w domu po macierzyńskim ale wiem i twierdze ze nie nadaje sie do siedzenia z dzieckiem w domu bo dostane szłu. Nie kazda kobieta nadaje sie na starznicze domowego ogniska i nie każda potrafi oscylowac wokół dziecka gotowania i sprzatania. ja na zwolnieniu popadłam niemalze w depresje i w obecnosci dziecka zapewe moze sie to powtórzyc. Ja rozumiem doskonale kobiety które zostają i bardzo dobrze skoro tak chca niech zostaja i dac im nawet za to medal i co sie im tam nalezy-ja je szanuje za ich decyzje ale niech ktoś szanuje mnie z amoje plany i moja decyzje. Zdaje sobie sprawe że bedzie mi bardzo ciezko i bede bardzo cierpiec ale zrobie wszytko aby zapewnic dziecku najlepsza opieke na jaka mnie stac. Wydaje mi sie z ejeśli ja bede sie realizowac w zyciu i bede z tego zadowolona to ta atmosfera przeniesie na dziecko w koncu zadowolona mama napewno jest lepsza niż taka co pobyt w domu odbiera jako cos co jej nie odpowiada. Wkur...ły mnie na maksa!!!! Jak by ktoś chciał zadzic moim życiem i moimi decyzjami! To ze palnuje powót do pracy nie oznacza ze nie kocham dziecka czy sie mu nie poswice-zrezsta co to za posiwcanie roku-toć całe zycie nas czeka nie rok. Chce zmienic prace niedługo po macieyznski-jak tylko sie da najszybciej ale nadal bede szukała pracy takiej ioby po 15-16 być w domu-najlepiej w budźetówce-własnie ze wzgledu na dziecko!!! chce sie rozwijać i isc dalej i musze tak to zorganizowac aby i znalazło sie tam miejsce na zycie rodzinne! Cała aż dygam tak mnie rozzłosciły:(
Malwina
2007-03-29
19:36:27
Email
Ciekawa, szczesliwe dziecko to szczesliwa mama. Jesli zostaniesz z dzieckiem w domu i popadniesz w depresje, flustracje i siodma nerwice to na pewno nic dobrego z tego nie wyniknie. Dziecko sie urodzi to sama zobaczysz czy zostaniesz czy nie. Zazwyczaj te co mowia najwiecej zaraz wracaly po porodzie do pracy, bo czesto takie sa realia zycia. Nie przejmuj sie nie stresuj. Wypij herbatke. Poczekamy zobaczymy a glupie gesie niech zajma sie swoim zyciem.
ciekawa
2007-03-29
19:45:06
Email
Jejku dzięki:) naprawde mnie wkurzyły-ja sie naprawde nie zarzekam ale nie znosze nażucania mi jakis decyzji.
noemi
2007-03-29
21:18:17
Email
Ciekawa, ignoruj te stare baby:) uśmiechaj się i udawaj idiotkę:) i że zobaczysz jak to będzie etc. wydaje mi się, że specjalnie Cię prowokują, zeby poczuć się mądrzejszymi i większymi niz są w rzeczywistości(i nie mam tu na myśli pączków;))) ja tez dziś kiepski dzień miałam. za sprawą mężczyzny mego życia. który teraz zresztą do mamy jeszcze na chwilę zajechac chciał (właśńie wróciliśmy ze szkoły rodzenia). maja swoje sekrety. przeciez powiedział mi kiedyś, ze dla jego mamy zawsze będę obca. pip! jedynaki:) wwwwrrrrr.........
Monik
2007-03-29
22:08:20
Email
Dziewczyny a ja dziś byłam na zakupkach. Oczywiście nigdzie nie znalazłam koców bawełnianych i kupiłam jeden akrylowy. Mam już łóżeczko:)) tzn mój dzidziuś już ma:))Proszę o radę jaki dokładnie materac kupić bo jestem zielona. W sklepie było tyle rodzai,ze nie mogłam się zdecydować. Ciekawa a głupimi gadkami się nie przejmuj, ja mam takie gadki gdzieś. Tu wleci tam wyleci. Jakoś od zawsze w du.. mam rady pewnych osób... Najlepiej wrzucić na luzzz:))
Monik
2007-03-29
22:12:12
Email
KOKOS-PIANKA-KOKOS, PIANKA-KOKOS-PIANKA, PIANKA-KOKOS, KOKOS, GRYKA, GRYKA-PIANKA-GRYKA, PIANKA-GRYKA-PIANKA,PIANKA-GRYKA,KOKOS-GRYKA-PIANKA, KOKOS-PIANKA-GRYKA,GRYKA-KOKOS-PIANKA, PIANKA... POMOCY...
lidiamital
2007-03-29
22:22:32
Email
Oj ciekawa jesteś dzielna, że to napisałaś i sie postawiłaś. Fakt faktem po urodzeniu zmienia się wszystko co nie znaczy, że na przykład nie będziesz sama chciała zostać z malństwem dłużej i trudno ci będzi podjąć decyzję o powrocie do pracy. Ale masz rację każdy podchodzi do tego inaczej wszyscy gadają, że bliskość,żę więź że chcą zostać matką roku i wogóle chcą się spisać blebleble. A tu rzeczywistość jest inna. Czasami to ma się ochotę uciec gdzie pieprz rośnie byle by dale od kołyski. Żyj w zgodzie ze sobą i swoimi potrzebami. Dziecku potrzebna jest spełniona mama.Ja to czyta większość wierzaj mi kobieto to aż się slini żeby Ci odpalić co z ciebie za matka i zobaczysz po porodzi. A pewnie, że zobaczysz ale decyzja będzie należeć tylko do Ciebie.
ciekawa
2007-03-30
07:19:04
Email
Jestescie kochane:) smok:)Jak to pisałam byłam zła ale jak wrócił maż dosłownie pękłam-zaczełam ryczec jak dziecko. Okropna jestem bo płaczek straszny się ze mnie zrobił-normalnie ze złosci zrobiła bym pare pompek i wtrzepałą komuś na macie a tak w ciaży musze sobie popłakać. Ale jednak płacz pomaga bo nerw mi opadł i maż zachował sie naprawde wspaniale-powiedział mi dokładnie to co Wy:)A na przyszłosc kazał zwinac sie do kibla jak zaczna gadać albo powiedzieć otwarcie ze sobie nie rzycze rozmów na taki temat. MOnik jeśli chodzi o materac to mnie polecano kokosowo-gryczany. Co do gryki to sie znam ale materace kokosowe mnie osobiscie bardzo odpowiadaja-uwazam ze jest to bardzo zdrowy i dobry materiał na materac-gryka pewnie jakos to wypełnia. ja jestem wiec zdecydowana na kokosowo-gryczany. Co do pianki osobiscie odradzam zawsze unikam pianki w meblach tapicerowanych bo szybko sie niszczy ale to moje zdanie. Wczoraj znalazłam super sklep w necie z posciela itd-juz złozyłam zamówienie moge polecic;) Orientowałam sie w cenach innych sklepów w necie i w cenach w mojej churtowni i moim zdaniem zaoszczedziłam. http://www.kolorowesny.pl/index.php?page=1&kategoria=3
venuss
2007-03-30
09:07:15
Email
Ciekawa kochana, jestes juz dorosla, nie powinnas sie przejmowac babskim gadaniem. Swiata nie zmienisz, ale mozesz zmienic swoje podejscie. Po co sie tak przejmujesz? szkoda zdrowia Twojego i dzidziusia. A to jak szybko uda Ci sie wrócic do pracy zalezy w duzym stopniu od dziecka. Pozdrawiam V.
noemi
2007-03-30
09:17:06
Email
MOnik, mnie polecała koleżanka piankowo-kokosowy, ten też polecała pani w "świecie dziecka". opinie są różne, pewnie trzeba gdzieś więcej poczytać. jak coś znajdę, dam znać.
ciekawa
2007-03-30
09:25:10
Email
Masz racje Venuss ale to tak w ciaży czasem trudno sie nie zdenerwować:) Oczywiscie ze zaley od dziecka mam nadzieje ze bedzie zdrowe i bede mogła wócic jak najszybciej;)
noemi
2007-03-30
10:02:59
Email
a teraz wyczytałam, że mąż jednej mamusi jest specjalistą od materacy i zdecydowanie odradza kokos. http://happymum.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=4&id_tem=2831&str_nr=1 wypowiedż Pinkie i znów co mama to opinia:)
ciekawa
2007-03-30
10:18:05
Email
No masz ci babo placek-jak by nie patrzec trzeba sie samemu decydowac:)Ja akurat jak patrząc dla siebie poprostu uwielbiam kokosowe materace dlatego jestem raczej pozytywnie nastawiona. Taka prawda ze kazdy musi sobie to samemu dopasowac-a maluszek jest leciutki i to inna sprawa i nie odczuje tak róznicy w materacu-tak mi sie wydaje.
venuss
2007-03-30
10:33:04
Email
Ciekawa moj pierwszy synek tylko jadł i spał, moglabym wtedy wrócic do pracy po 3 miesiacach, ale wolałam zostac z nim w domu do roku (to było pierwsze dziecko!) Teraz z kolei panna Ola je co godzine, dwie lub 3, czesto sie budzi, jest bardzo absorbująca. Nie jest chora ale mimo to wydaje mi sie ze prędko do pracy nie wróce:) Czego sie nie robi dla swojego malego szczęścia:)
Joanna26
2007-03-30
10:51:10
Email
Czesc dziewczyny:)Ale mi zal,ze nie zagladam tu juz tak czesto jak wczesniej:(Ale wlasnie sie staramy z moja Kruszynka dopracowac jakis kompromis.Rzecz w tym, ze Emilka jest ogromna wielbicielka cycusia.Sssalaby na okraglo,a jak juz nie moze ssac,bo jest juz baaardzo najedzona,to chociaz by sobie polezala obok.Ma takie sesje,ze dwie godziny nie udaje mi sie od niej odejsc.No i wlasnie staram sie to zmienic,bo przede wszystkim nie jest to najlepsze dla jej zoladka...No i w koncu bedzie tak,ze sie na krok od niej nie rusze.Uroki poczatkow macierzynstwa;)Wlasnie sciagam Mowe niemowlat, dzieki MKrycha Pozdrowienia dla wszystkich:):):)
noemi
2007-03-30
10:54:21
Email
Joasiu, ściskam Ciebie i Emilkę. napisz jak sobie radzisz, jak się czujesz, czy TWój mężczyzna pomaga. no i zamieść jakieś zdjęcie Maleństwa:)))
ciekawa
2007-03-30
10:56:31
Email
Ech zdaje sobie sprawe ze to bedzie trudne i decyzje podejme w odpowiednim czasie ale wiem jaka jestem i wiem jak działa na mnie brak ludzi, pracy, pędu życia. Jednak wiem ze sobie poradze bo w sumie nie mam innego wyjscia a na dziecko zdecydowałąm sie swiadomie. Poprostu nienawidze wtrącania sie w czyjes zycie takich bab którym sie wydaje ze pozjadąły wszystkie rozumy i wiedza co jest dobre. Albo argumentowanie czegos swoim wiekiem i doswiadczeniem-uważam to za szczyt głupoty. Wszytsko wyjdzie w praktyce ale moge miec swoje plany i przekonania i nikt mnie nie musi umoralniac dobrem dziecka i tekstami "jak mozesz". Venuss napisz jak maluszek ile ma długości? jak to jest nosic taką kruszynke-czesto nosisz na rekach? Acha i wracajac do materacy jaki ty masz??? I jak sie sprawuje?
pinkie
2007-03-30
11:02:05
Email
Dziewczyny, wiadomo ze dla alergików najlepsze sa materace z latexu lub z pianki. Ale z lateksu nie znajdziecie raczej do łóżeczka. Kokosowe materace sa twarde - a to nie słuzy dorosłym kręgosłupom. Ale dzieci sa malutkie, nacisk kręgosłupa na materac jest minimalny. My dostaliśmy holenderski materac - sprężynowy z wypełnieniem i obiciem przyjaznym dla alergików. Dlatego nawet nie szukałam w sklepach. Nie sadze, zeby w Polsce można było taki kupic w sklepie dla dziecka. Ciekawa, to,ze pianka się niszczy w meblach tapicerowanych oznacza że to kiepskie meble z kiepskim wypełnieniem. Nie wiąż tego z materacem dla dziecka, bo to nie ma nic wspólnego. Nie wiem jakie sa te materace kokosowe, ale wydaje mi sie, ze powinny miec między kokosowa mata a obiciem jakąś piankę, inaczej byłyby za twarde. Myślę że wszystkie się nadają - wybór zalezy od zasobności portfela i zdecydowania rodziców.
pinkie
2007-03-30
11:05:25
Email
Ciekawa - we mnie masz poparcie, ja wróciłam po macierzyńskim do pracy. I nie uważam że to jakieś przestępstwo.
pinkie
2007-03-30
11:10:25
Email
Acha, a jak pojechaliśmy na wakacje do rodziców to kupilismy tam piankowy materac: zawsze można go odświezyc przed następnymi wakacjami i jest niedrogi. A dziecko jest nadal leciutkie i kręgosłupa sobie nie zepsuje przez ten materac. Jak wyciągnęłam siennik z łóżeczka mojego męza to się zdziwilam: to było wypełnione słomą!!! I jakoś kręgosłup mu ise nie zepsuł ;)
noemi
2007-03-30
11:15:04
Email
Ciekawa, nie przejmuj się babami. szkoda TWojego zdrowia i dzidziusia. ja też się wsciekałam bardzo na teściową, bo mówiła, ze bedzie sama z dzieckiem na spacerki chodzic, a jak jej składaliśmy życzenia w sylwestra powiedziała, że w przyszłym roku spędzi sylwestra z wnuczka i koniec. no przecież wściekłam się niemiłosiernie:) moja mama powiedziała, ze nie czas teraz, zeby o tym myśleć,teraz najważniejszy jest mój spokój. a ze wszystkie osoby na starość stają się czasem.... upierdliwe(:)) trzeba to zrozumieć. wracając do TWoich bab, baby mają to do siebie, ze lubią odsuwać własne problemy zajmując się problemami innych (których często w ogóle nie ma). a przekonalam się już niejednokrotnie, że kogoś takiego najbardziej można wkurzyć spokojem i uśmiechem:) podziękowania za rady chyba można sobie darować;) a materace to faktycznie, wydaje mi się, że tak naprawdę każdy, który jest do tego przezaczony, się nadaje. ja zrobię jeszcze raz rozeznanie wsród znajomych. u mnei jak pisałam przeważał piankowo-kokosowy. będę strzelać):))
ciekawa
2007-03-30
11:42:29
Email
Ja mam zamówiony kokosowo-gryczany i już za późno to zmieniac koszt to chyba z 60 zł. Skoro maluchowi nie zaszkodzi to dobrze:) potem maluch bedzie spał na rozkładanej kanapie piankowo-sprezynowej-nic dobrego ale nie mamy innej mozliwosci. Mam nadzieje ze zanim bedzie to miało znaczenie przeprowadzimy sie w większe mieszkanko czy domek-czyli co najmniej za pare lat:) Mnie się maży sypialnia z normalnym matercem-wtedy poszaleje i kupie taki jak lubie-twardy-znaczy na tyle aby było mi wygodnie. Zrobie rekonesans i wybiore to co najlepsze:) Ale to jeszcze czasu a czasu:)
ciekawa
2007-03-30
11:43:13
Email
A co do bab-KONIEC tematu i przejmowania sie;)
pinkie
2007-03-30
11:50:39
Email
Najlepiej pytac o materace w DOBRYM sklepie z sypialniami, nie w markecie, nie w sklepie z wersalkami za 400 zł. Materac powinno sie dobrać do osoby, jej chorób, alergii, wagi i stanu kręgosłupa. W salonie, gdzie pracował mąż klienci kupowali np łóżko za 1500zł, a do tego dwa materace po 4500 każdy. Nieźle, co? Oczywiście nie mówię o takich, co płacili 60tys za całą sypialnię i to na kilka lat, a materace zmieniają co 2 lata. Nawet o rabat nie pytają. Ale tak na nasze realia dobry pojedyńczy materac można kupić juz za 200-300 zł.
ciekawa
2007-03-30
12:01:08
Email
Tak to powazna sprawa - spanie. Materac to podstawa ale jak połozy sie go na bylejakiej obudowie to szkoda kasy.
noemi
2007-03-30
12:01:39
Email
nasz zmaterac kosztował tyle samo co łóżko. nie była tani, ale stwierdziliśmy, że to przeciez nei na rok. no i śpi się nie dość, ze megawygodnie to jeszcze jak na lotnisku:) (180x200) dobry materac to świetna inwestycja
Joanna26
2007-03-30
13:04:53
Email
Pol godziny zmarnowalam na walke ze zdjeciami,nie umiem zmniejszyc do 35kb i koniec,chocbym sie wsciekla.Noemi,wysle Ci zdjecie na tego maila,z ktorego przeslalas testy wozkow - dziekuje bardzo!:)Radze sobie chyba nie najlepiej,bezsmoczkowe wychowanie chyba nam nie wyjdzie, Emilka tak lubi ssac,ze zadna inna metoda nie dziala,tylko cynia.Generalnie jest grzeczniutka,nie placze,najedzona ladnie spi,ale sa takie momenty,ze domaga sie cynia zdecydowanie i nic innego jej nie zadowala.Mleko sie jej ulewa,nie szkodzi,cynia musi byc.Tatus bardzo mi pomaga,gdyby nie on,to chyba bym zwariowala!Pierze,prasuje,gotuje,zabawia Emilke:).Teraz ma wolne,nie wiem,jak to bedzie,jak wroci do pracy,przede wszystkim klopot z karmieniami nocnymi,bo musi sie wysypiac,a choc Emilka jest w nocy malo klopotliwa (tfu ftu!),to jednak karmienie co 2,5 godziny rozrywa sen.Odpowiadajac na Twoje wczesniejsze pytanie - wziac dzidzie pierwszy raz w ramiona to cos do niczego nieporownywalne,trzeba na to poczekac i samej przezyc,slowa tego nie oddadza.Monia_I - polozna w rodzinie to skarb!!!!!
Goga66
2007-03-30
13:15:37
Email
Joasiu, jeżeli masz Corel photopainta lub photoshopa mogę Cię nauczyć ew. nogę sama zmniejszyć fotki - jeżeli chcesz daj znać. Moje namiary są na forum a jeśli nie znajdziesz - jest taki wątek z gg i mejlami itp - to jak będziesz chciała podam Ci.
Malwina
2007-03-30
13:25:26
Email
Noemi, ta Twoja tesciowa to prawie jak moja. Ona sobie kiedys wymyslila ze z moim dzieckiem za granice pojedzie to swojej corki. OSZALALA. Ale to jeszcze nic tesciowa mojej siostry to dopiero ciezki przypadek.
Joanna26
2007-03-30
13:43:40
Email
Gosia,dziekuje bardzo,chetnie Ci przesle jakas fotke do obrobki,bo z programow mam niestety tylko galerie HP i z niej za duzo nie da sie wydusic.Jesli mozesz,to przeslij mi pustego maila na adres: joanna2_6@o2.pl - odesle ze zdjeciem.Tak najbardziej to by mnie urzadzala jakas zlota rada co do karmienia:):):)
Monik
2007-03-30
17:13:52
Email
Joanno pewnie wkrótce wejdziesz w wprawę z tym karmieniem:)) Na początku zawsze jest ciężko, ze wszystkim... BArdzo Ci zazdroszczę,że masz już wszystko za sobą. JAki masz materc do łózeczka? Ja mam mętlik w głowie, tym bardziej,że poczytałam link Noemi, gdzie Pinkie piszę o tym,że materac kokosowy nie jest zdrowy... To w końcu jaki najlepiej kupić z tych dostępnych w dziecięcych sklepach? Co do samej pianki wydaje mi się, że jest ona zdecydowanie za miękka... Sprawdzałam w sklepie. Mnie najbardziej przypadł do gustu kokosowo-piankowy-nie jest ani za twardy ani za miękki. Ale nadal nie wiem jaki kupić. Jak ucichło z wózkami to zaczęło się z materacami.... Ciekawa ja też chyba kupię pościel i kołderkę ze strony, którą podałaś. Porównam jeszcze tylko z Allegro. Pozdrawiam
mkkrycha27
2007-03-30
17:37:24
Email
Monika, zobacz na Allegro tego producenta poscieli http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3975175 , ja od niego kupila i jestem zadowolona. Wydaje mi sie, ze ochraniach na lozeczko jest stabilniejszy od tego co kupila Ciekawa. Zwroc tez uwage jaki masz wymiar kolderki, 120x90cm czy 130x90cm. Jesli chodzi o materac to ja mam gryczno-kokosowy.
noemi
2007-03-30
17:49:15
Email
o matko!:) właśnie zobaczyłam zdjęcia małej Emilki:)))) jaki prześliczny aniołek:))) może mi się uda zmniejszyć:)
noemi
2007-03-30
17:52:22
Email
Malwina, gratuluję teściowej:)))oj, dużo mnie czeka "wymian zdań";) na temat wychowania:) i oczywiście skarżenia się synowi, ze ja zła:) a ja odwiedziłam dziś h&m. no i znalazłam bawełniany kocyk z kubusiem puchatkiem:) uuufff, pierwszy kocyk za mną:) no i skarpetki i maleńkie:) i przecudną czapeczkę:))))
Monik
2007-03-30
18:08:16
Email
mkkrycha27 mnie akurat interesuje 2-częsciowy komplet pościeli, bo zdecydowałam się na łóżeczko turystyczne i ochraniacze nie są mi potrzebne. Na stronie, którą podała Ciekawa znalazłam też komplety 2-cz w cenie 28 zł, na stronie Allegro którą Ty podłaś też są po 28, a ja znalazłam te same komplety też na Allegro po 26zł-tak więc ceny bardzo podobne. W sklepie natomiast były po 38zł. Napewno kupię przez Internet, choćby 1 komplet. A jaką kupujecie pościel? Proszę o jakiś link.
Monik
2007-03-30
18:08:52
Email
Przepraszam-jaką kupujecie kołderkę i poduszkę/wypełnienie?Proszę o linka:))
Goga66
2007-03-30
18:13:12
Email
Monik - skonsuktuj się z jakimś ortopedą. Mnie kiedyś jakiś lekarz odradzał turystyzne łóżeczko jako za mało stabilne dla kręgosłupa. Owszem tak - ale na krótkie okresy a nie na stałe przebywanie dziecka. Ale zdania wśród położnych były podzielone więc temat sygnalizuję do uważnego rozpatrzenia
noemi
2007-03-30
18:14:00
Email
MOnik, no widze , że Ty w transie:))) nie wiem czy czytałaś, ze bawełniane kocyki są w H&M. niecałe 50 zl. kupiłaś już jakiś?
Goga66
2007-03-30
18:14:49
Email
ja kupowałam bawełniany kocyk w SMYKu - nie było dużego wyboru ale były wtedy
noemi
2007-03-30
18:30:50
Email
ja znalazłam w smyku też, ale jeszcze nie wzięłam. kupię chyba , bo podobno 3 kocyki to trzeba mieć. szukam jakiegoś czerwonego do wózka. albo różu. ten ażurowy z mothercare jakoś mi się mniej ostatnio podoba
Monik
2007-03-30
18:43:35
Email
Noemi wybiorę się do H&M po ten kocyk:)) Goga-mam turystyczne, ale chcę dokupić do niego normalny materac jak do łóżeczka, bo ten co jest w standardzie to faktycznie nie za bardzo. Jaki polecasz materac?
Goga66
2007-03-30
18:49:18
Email
Monik - ja mam chyba kokosowo-gryczany (albo tylko gryczany albo tylko kokosowy - nie pamiętam :)i moim zdaniem jest ok. Myślę, że wszystkie w sklepach dla dzieci mają odpowiednie atesty. Nie przejmowałabym się szczegółami :)
Monik
2007-03-30
19:01:31
Email
Ja chyba zdecyduję się na kokos-piankę. Jakoś najbardziej przypadł mi do gustu. Nie jest ani za miękki ani za twardy.
Goga66
2007-03-30
19:21:32
Email
to forum na ktorym jest rozmowa o materacach - odradzają piankowy, polecają z pianki lateksowej - nie wiem czym to się różni: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=829&w=51018697
Goga66
2007-03-30
19:23:10
Email
Prawda jest taka, że moja Zu nadal śpi głównie z nami. Zawsze zarzekałam się, że nie wezmę dziecka do łóżka i musi spać w swoim łóżeczku a rzeczywistość okazała się inna :) Dziś dywagujecie na temat materacyka a jutro okaże się, że niektóre z Was niewiele z łóżeczka korzystają
Goga66
2007-03-30
19:25:08
Email
I to może przeczytajcie :)
http://sids_bezdech.webpark.pl/sids4.html
Goga66
2007-03-30
19:34:09
Email
a tu przytaczano fragment z pisma dla mam (nie zawsze należy ufać alem oże mają rację - co forum, to inne opinie)

info o materacach z gazetki "Niemowlę" :,br> "Te wykonane z włókien kokosowych uważa się obecnie za najzdrowsze. nie uczulają i są odpowiednio twarde. Eliminują szkodliwy wpływ żył wodnych. Jeśli jednak dziecko jest alergikiem i mimo wszystko źle zareaguje na naturalne materiały, możesz zakupić materac z pianki poliuretanowej. Są też dostępne materacyki piankowo kokosowe"
ciekawa
2007-03-30
20:17:55
Email
Ja posciel kupiłam odrazu z tej strony która podałam-znaczy wsad-zrobiłam duze zamówienie na wiekszosc potrzebnych mi rzeczy. Co do kocyka to mam bawełniany-kupiony w zwykłym sklepeie kocami i kocami wełnianymi-jest dzieciecy w misie czy cos ale bardzo dobry gatunkowo z ajakies smieszne pieniadze 20 zł czy cos
ciekawa
2007-03-30
20:18:47
Email
wybaczie te "cos" dopiero sie obudziłam:)
Joanna26
2007-03-30
21:27:27
Email
Moj Slodziaczek:) Dziekujemy Godze za zmniejszenie zdjecia:) A materac mamy gryczano-kokosowy. Wlasnie na nim grzecznie spi:)

Monik
2007-03-30
21:37:54
Email
Goga dzięki za linki. Przytoczę istotny fragmetnt tekstu:"- Zadbaj o bezpieczne miejsce snu dla dziecka.- Dziecko nie powinno być układane do snu na miękkim podłożu, na sofach, łóżkach wodnych czy na poduszkach. Materac w łóżeczku powinien być dosyć twardy. Nie należy umieszczać w łóżeczku kołder, poduszek, puchatych kocy, zabawek. Jeśli przykrywasz dziecko do snu kocykiem, zawiń go o brzegi materaca do wysokości piersi dziecka, tak by zapobiec przykryciu nim głowy niemowlęcia w czasie snu. " W tatkim razie może najlepsza jest gryka-kokos lub sam kokos.
Malwina
2007-03-30
21:38:02
Email
O mamusiu ale slodziutka i sliczniutka. Gratuluje raz jeszcze. No i jak pieknie ubrana.No wlasnie ile srednio na dobe przewija sie noworodka? Czy ktos to wie?
Monik
2007-03-30
21:41:18
Email
Joanno słodki ten Twój "Słodziaczek" :))Aż mi żal... Zostało jeszcze kilka tygodni i też wkleimy fotki:))
ciekawa
2007-03-30
21:42:26
Email
jejuś boski!!!!
Goga66
2007-03-30
22:18:22
Email
Z tego, co pamiętam to przewija się prawie co karmienie więc 8-9 razy ale świeżoupieczone mamy wiedzą lepiej. Zu robiła kupę niemalże po każdym jedzonku.
Daniel
2007-03-30
22:31:23
Email
Ale piekny skarbek, ślicznusi cukiereczek do zjedzenia:)Goga maja Wiki też kupki robiła co jedzonko, miałam wrażenie jakbym ciagle ją przewijała. Pozdrawiam Aga i WIKi
venuss
2007-03-31
10:18:48
Email
Joanna ale masz pieknosci, sama slodycz! Ucałuj piętkę od cioteczki V. Materac? też mam gryczano kokosowy, jest ok. MONIK ale zebrałaś gosci na swoim forum temtycznym, nadążasz robić kawę? Pozdrawiam V. razem z Oleńką

venuss
2007-03-31
10:25:56
Email
Goga wygodnie zabrac maluchę do łozka, częste karmienie, przewijanie.. ja jednak przy pierwszym dziecku i teraz również po karmieniu odkładam malenstwo do jej łożeczka. Mysle ze jest to dla dziecka bardziej wygodne i zdrowsze. Ola lubi spac w swoim łóżeczku. Uważam, że tak jest dobrze dla wszystkich. Poza tym w naszym łóżku tata spałby w ciągłym stresie ze ją przyciśnie:) Łóżeczko jest potrzebne i to na długo.
Goga66
2007-03-31
11:39:38
Email
Zgadzam się z Tobą Venuss ale ja miałam obsesję bezdechu, śmierci łóżeczkowej i gdy miałam mały pyszczek koło swojej twarzy to czułąm się bardziej komfortowo. W ogóle to malutkie ciałko obok to sama słodycz. Część psychologów wypowiada się za spaniem z dzieckiem ale nikogo nie namawiam. Zuza spała koło mnie (a nie między mną i Robertem)a ja mam sen czujny jak zwierzę (zawsze taki miałam) więc nie miałam obaw, że ją przyduszę. Większość osób koło dziecka śpi bardzo czujnie, no ale kosztem wysypiania się. Tak, że ja też popieram łóżeczko ale sama do tego się nie stosuję ;))
Monik
2007-03-31
12:09:39
Email
Venuss Ty też masz taką słodką Dzidzię:)) Co do dużej ilości gości na majowym temciku-bardzo mi miło,że tak często tu wpadacie:))
monia_ireland
2007-03-31
12:19:52
Email
czesc Dziwczynki!@!! chwilke sie nie odzywalam bo zaganiana jestem po przylocie:) piekna tu wiosna!!!!! kupilismy auto i pojazd dla naszego maluszka bylismy tez zamowic:) wozeczek bedzie piekny:) dzis bylam na badaniach a jutro prywatnie na oddzale umkwilam sie z ginem na badania i usg:):) trzymajcie kciuki zeby wszystko bylo ok!!! ja od mamusi pisze z neta bo u siebie zakladasc bde dopiero-zaczelismy od kupna laptopa wiec juz jest pierwszy krok:) po swietach zaczynam urzadzac pokoik dla maluszka!!!alez pieknie w tej Polsce:):) gorace pozdrowionka!!!!!!!!!!!!!
ciekawa
2007-03-31
13:08:31
Email
Ja tez nie zamierzam spać z maluszkiem-mama mnie od tego odrzegnuje i chyba ma racje-ja chyba śpie jak zabita bo mąż codziennie twierdzi że to jego maluch budzi jak tylko sie przytuli do brzucha czy trzyma tam rękę. Ja nawet sie nie przebudzam a mój brzuch ponoć żyje swoim zyciem w nocy. Choc skolei jak psu sie cos sni i zaczyna popiskiwać lub wzdychac przez sen to sie wybudzam i go uspokajam:)Wyjdzie w praktyce ale też uwazam że dziecko powinno spać osobno. MOnia_i super ze szczesliwie dojechalaś-witamy w kraju:)
Malwina
2007-03-31
14:04:45
Email
Sliczne te Wasze dzieciaczki. Pogoda piekna a ja z lozka nie wstaje prawie (no czasami na forum zagladam. Jutro do mamy na obiad jedziemy to moze zalicze maly spacerek.Teraz maz jest w pracy od poludnia to sledzilam co sie u Was dzieje, ale w przyszlym tygodniu bedzie caly dzien w domu wiec bedzie mnie pilnowal.
Monik
2007-04-01
15:26:04
Email
Monia_i cieszę się,że szczęśliwie dotarłaś do Polski:)) Ja byłam wczoraj w Wiśle razem z mężem i znajomymi przywitać Małysza. Ale to nie był dobry pomysł. Mnóstwo ludzi, wszyscy się przepychali i jeszcze zjadłam okropną kiełbasę z grilla... Widzę, że w te niedzielne popołudnie wszystkie odpoczywacie:)) POzdrawiam
ciekawa
2007-04-01
16:06:46
Email
Ja dopiero sie obudziłaa-musiałam odespac wielki spacer!:) Ale było bosko poparadowcac z brzuchem przed ludźmi:) Choc musze przyznać ze sie zmeczyłam-nadal nie potrafie dozować wysiłku-lece jak fryga a tu nagle zadyszka:)No i bylismy w pizzeri gdzie jak wypatrzyłam duzo miejca na wjazd wózkiem i maja nawet specjalne krzesełko dla jedzącego maluszka. Zaczynam sie juz rozgladac za takimi lokalami.
ciekawa
2007-04-01
16:31:27
Email
zobaczcie jak mi brzuszek urósł:)27tc i4dni

ciekawa
2007-04-01
16:36:37
Email
A tutaj 29 tc

Monik
2007-04-01
17:00:08
Email
Ciekawa bardzo ładnie wyglądasz:)) Wiesz, może nie kupuj różowycgh ciuszków lepiej... Ja zaczynam się już czuć brzydka. Do tego dziś jestem okropnie senna. Końcówka ciąży nie należy do najprzyjemniejszego okresu... Najchętniej nie wychodziłabym z domu.
ciekawa
2007-04-01
17:19:07
Email
Ej a co to za marudki:):) Nawet tak nie myśl. Wierz mi ja też mam gorsze dni. Zwłaszcza jak mam jakiś stresik czy ktos mnie wkurzy to zaczyna sie od małego kamyczka a zaraz lawina-"ach jak ja wyglądam", "nie moge sie shcylić" itd...Tak nie wolno bo zanim sie człowiek obejrzy a wpadnie w depreche! Ja dlatego szoruje twardo do pracy aby nie siedzieć w domu nie wymyslac głupot choc tez zaczynam potrzebowac odpoczynku a jeszcze magisterke trzeba napisać-bardzo ciężko mi idzie;( ale staram sie bo naprawde bedzie skucha jak sie nie obronie na czas:)Głowa do góry i dawaj jakies zdjecie-zaraz ocenimy co Ty tam marudzisz:)
Monik
2007-04-01
19:20:05
Email
hehe:)) Zdjęcia nie mam, jak coś zrobimy to od razu wkleję. W sumie to depresja mnie nie łapie. Jest tylko coraz ciężej. Chciałabym mieć już wszystko za sobą tak jak Joanna i Venuss.
noemi
2007-04-02
09:39:52
Email
odsypiacie weekend czy jak?;) Ciekawa, ślicznie wyglądasz:) powiem szczerze, że coraz śliczniej:) widać uroda rośnie wprost proporcjonalnie do wielkości brzuszka:)
ciekawa
2007-04-02
10:10:03
Email
Dzięki:) A tak szczerze to jak sie człowiek podmaluje to odrazu inaczej wygląda. Ja tradycyjnie zasypiam w pracy-chyba znowu cisnienie mi spadło;( Chyba źle spałam bo takie skórcze mnie łapią w szyje i kark-wrrrr. Wogóle jakaś cięzka noc-karabiny, strzelanie itp. obudziłam sie zlana potem ze musiałam zmieniac koszule. Dzisiaj testuje nowy stanik allesu mama new-jes sliczny i pieknie trzyma piersi ale w domu okazało sie ze on ma tylko romiar 85C bo do 85 to on sie rozciaga maksymalnie a ja mam pod piersiami 86:( Posżłama w niedziele kupic drugi wiekszy ale nie mieli to kupiłam przedłuzke do staników-jest lepiej. ale i tak jakos mi te cycki nie leza ciagle-draznia i wogóle-taki okres w ciazy pewnie.
venuss
2007-04-02
10:46:12
Email
Monik nie przejmuj sie, zrób lekki make-up i zawsze ubierz sie "jakoś" od razu lepiej sie poczujesz. Nie łaź w wyciągniętych szmatkach nawet po domu, wygląd jest wazny dla naszego samopoczucia też. Znalazłam fajna stronke, poczytajcie koniecznie, i o wózkach znowu troszke:) http://www.dzieckook.pl/wszystko/zak_wozek.html
ciekawa
2007-04-02
11:20:09
Email
Świetny artykuł-dosłownie wszytsko to co nalezy wziac pod uwagę. Drukne sobie bo o niektore rzeczy zapomniałam spytac w sklepie.
Monik
2007-04-02
11:28:34
Email
No ja tez przeczytałam. Zapamiętam:))
monia_ireland
2007-04-02
12:34:42
Email
halo Mmauski!!! wczoraj bylam na wizycie w szpitalu u mojego gina-2h tam spedzilam:) najpioerw mnie zbadal i stwrdzil ze mam lekko szyjke skrucona ale jest zamknieta wiec nie ma powodow do obaw tylko mam meza na rekach nie nosic i sie nie forsowac. Nastepnie zrobil usg-synus piekny i duzy:) tak duzy ze mam sie przygotowac na to ze pewnie okolo tygodnia cwzesniej bede mogla urodzic. Bo usg wykazywalo ze to 33 tydzien juz:)zdjec mam chyba 2 metry:) kazdy szczegol cialka sfotografowany:0 oczka nosek buzka-wszystko:) Pomieray porobil i dzidzis sie rozija super-wody plodowe tez dobrze przeplywaja i ich ilosc jest dobra, peopowina tez ok pomierzona. Ponziej podpieto mnie do ktg-tetno dzidka rewelacja i zadnych skorczow macicy. Jedyne co to jak sobie tak lezalam i uslyszalam wrzask z porodiwki to myslalam ze spadne z tego lozka:) doktorek akurta wszedl i smila sie ze mnie ze reakcja prawidlowa:) No i dal mi zapis na pamiatke-widoczny jest na nim moment w ktorym sie urodzila dziewczynka na porodowkce hehehe. No wiec jestem spokojniejsza:) w srode jade na picie pysznego napolju blleeeeee glukoza.
Monik
2007-04-02
13:02:45
Email
Monia_i mnie też USG wykazuje dłuższy wiek ciąży, dzidziuś po prostu jest większy jak na okres ciąży wg ost miesiączki. Mnie lekarz powiedział, że mogę urodzić tydzień lub dwa wcześniej, a jeśli urodzę w terminie to dzidzia będzie duży ok 4kg a może i więcej... Tak więc wolałabym już urodzić trochę wcześniej trochę mniejszego Dzidziusia:)) A gdzie nasza Noemi, Motylek, Asia i reszta? Musimy zacząć wymnieniać się nr telefonów, umawiałyśmy się na początek kwietnia. Pozdrawiam
Monik
2007-04-02
13:04:19
Email
Mój nr telefonu: 668-481-302
ciekawa
2007-04-02
13:06:08
Email
Ej no wspaniale tylko się cieszyc:) Ja ide w srode i spodziewam sie takich samych rewelacji:) Monia_i my to całkiem blisko siebie:) Ile masz w pasie?Bo ja 99-100cm!:) Nie wiem kiedy przybyło chyba w ostatnim tygodniu bo długo trzymało sie 95cm.
Monik
2007-04-02
13:07:04
Email
Mój nr gg: 1108953

ciekawa
2007-04-02
13:07:32
Email
acha racja:) mój 502071039
Monik
2007-04-02
13:08:31
Email
Ja mam w pasie od 104 do 107 w zależności od pory dnia i ułożenia dzidziusia.
ciekawa
2007-04-02
13:10:28
Email
Oj to ja Was gonie jak diabli z tymi centymertami-kurcze oby nie za szybko-twu twu bo plcy sie odezwą. Chyba przystopuje ze słodyczami choc w tkanke tłuszczowa raczej nie idzie..
monia_ireland
2007-04-02
13:14:31
Email
ja chwili obecnej mam 109-maly wlasnie kregoslupek wypia:) ale standardowo mam podobnie jak Monik. Moj nowy termin porodu to 24 maj:) imieniny mojej siostry Asi:) ale sam lekarz mowi ze to nic nie przesazda bo sie jeszcze wiele moze zmienic. Bo ta waga z usg to plus minus 200 gram a moj dzidek wyglada na duzego wiec moze miec nawet ponad 2 kg:) no ale ja mowi do niego ze wole wczesniej jak pozniej:) Monik Twoj synus tez rosnie jak na drozdzach:) a Ciekawej brzusio sliczniutko pnie sie do przodu:)
monia_ireland
2007-04-02
13:17:09
Email
Ciekawa kochana ja w ciagu tylko 2 miesicey ostatnich 10 kg przybralam:)w osoatni miesiacy 7:) a slodyczy i tlustych rzeczy nie jadlam:) wod plodowcyh mam sporo ale to dobrze bo malemu nie jest za ciasno:) takze lekarz kazal sie waga nie przemowac:) moj nr gg 5191948 kom. 694305053
ciekawa
2007-04-02
13:26:41
Email
Wagą jak narazie sie nie przejmuje bo nawet wieczorem jak jestem opuchnieta to maksymalnie 15 kilo na plusie pokazało a tak to ok 12 kilogramów. Tylko ten brzuch kurcze taki poza kontolą sie wydaje jak tak rosnie:) Wiecie starsze baby to są wredne-i jak tu myśleć inaczej:) Ja juz nie raz usłyszałam od jakiejs zyczliwej starszej pani cos w stylu "o grubiutka pani" albo "oj to la da dzien bo taka pani grubiutka" Pomijajac nazywanie mnie grubaskiem prez naprawde zyczliwe mi osoby ale czasem to sie poprostu czuje w głosie jak by jedna z druga tryjumfowały "o ale sie styła".co za baby-od faceta nigdy nic takiego nie słyszalam raczej ze łądnie wygladam albo ze brzuch fajny. Co te baby maja no:) Ja bym wolała powiedziec kobiecie ze dobrze wyglada niz ze gruba jest:) Smieszy mnie to:)
Malwina
2007-04-02
13:59:52
Email
Bo baby sa glupie. Jak juz ktoras urodzila to sie madrzy jakby wszystkie rozumy pozjadala; zamaiast nam mlodym powiedziec zebysmy sie nie martwily to jeszcze glupot naopowiadaja. No i wydaje mi sie ze kiedys kobiety byly traktowane przez innych i przez siebie jak inkubatory rozrodcze a my juz w czasie ciazy pragniemy nawiazac wiez z dzieckiem. Chyba dzis pojade do szitala bo cos mala sie slabo rusza, to juz 36 tydzien ale niech to ktos sprawdzi. Przynajmniej sie przekonam czy mily personel w szpitalu bo jak sie okarze ze lajzy same to nie bede w nim rodzic.
ciekawa
2007-04-02
14:13:26
Email
Malwinko jedź powiedz że sie martwisz-odrazu bedziesz spokojniejsza jak zbadają serduszko. Myśle ze dzisiejsze kobiety wymagają wiecej od swoich poprzedniczek-moze mamy zbyt wygurowane wymagania-nie wiem ale z tymi starszymi babkami to czesto sie zdazaja takie sytuacje. Ja naprzykład jeszcze ani razu od starszej nie usłyszałam ze bedzie dobrze-ze sobie poradze ze to nic strasznego itp. Od dziewczyn młodych lub takich co niedawno rodziły więcej wsparcia mam. Obysmy my były lepsze:):)
Monik
2007-04-02
16:43:12
Email
Monia_i chyba coś Ci się pomyliło z tymi 2kg... 2kg dziecko to raczej mały dzidziuś, wcześniaki tyle mają. Norma dziecka po urodzeniu w terminie to 3,5 kg. Mój jeśli urodzi się w teminie to może mieć nawet ponad 4kg, czyli ponad normę-tak powiedział mi lekarz. Ale mam nadzieję, że urodzę wcześniej-już 4 usg(czyli wszystkie jakie miałam) wskazują na 14 maja i trzymam się tej daty. Jutro jadę do szpitala na kolejne usg to zobaczymy czy coś się zmieniło. Co do wagi ja w jednym miesiącu przytyłam aż 6kg, dokładnie pomiędzy 25,5tc a 30tc! A teraz tyję ok 1kg na tydzień, czasem trochę mniej. No a na dzień dzisiejszy na plus mam 19-20 kg... Przypuszczam,że zakończę na 25 kg. Monia_i mój lekarza też mówi mi,że mam dużó wód i że wagą nie ma się co przejmować.
Monik
2007-04-02
16:53:01
Email
Ciekawa co do głupich komentarzy- też się z tym spotykam i denerwuje mnie to okropnie. A słyszę to przeważnie od starszych kobiet, wczoraj np sąsiadka powiedziała mi,że jestem grubiutka, że ona jak była w ciąży miała mniejszy brzuch. Ale się uśmiałam jak taka 7 letnia dziewczynka odpowiedziała jej, że się nie zna, bo Pani Monika ma duży brzuch, bo ma dużego dzidziusia:)) a jak dzidzuś jest mniejszy to i brzuch mniejszy:)) Dzieci są czasami mądrzejsze od starszych ludzi... A te baby tak gadają, bo w ciąży wyglądąły 10 razy gorzej od nas, chodziły w jakiś okropnych sukienkach itd. A teraz kobieta mimo,że jest w ciązy może się ładnie ubrać, bo w sklepach jest większy wybór niż kiedyś. Myślę,że to też z zazdrości. ALbo wkurza mnie też gadka: ojej Ty już masz taki brzuch jakbyś już miała rodzić, a zostało Ci jeszcze 2 miesiące... PO pierwsze nie zostało mi 2 miesiące tylko miesiąc i parę dni, ale babka gada tak specjalnie,żeby mnie poddenerwować. Niektóre bAby są okropne. Szczególnie te w okresie menopauzy.
Monik
2007-04-02
16:56:28
Email
Malwina a Ty już w super sytuacji jesteś, bo po 35 tc można już spokojnie rodzić. Tak więc niczym się nie przejmuj, najgorszy okres przetrwałaś. No i zostaw nr telefonu koniecznie. Dziewczyny zostawiajcie nr!!! Na razie jest od Moni_i,Ciekawej i mój.Czekamy na resztę.
ciekawa
2007-04-02
18:24:07
Email
Masz racje a te komentarze w stylu "o tamta to sie ładnie nosiła w ciaży a ta to zobacz jaka rozwalona" Tylko idzie wysmiac takie mądrale. Mnie to jeszcze wkurza jak słysze ze ta to miała ciężko bo jej nikt nie pomógł bo pieluchy tetrowe abo że w ciąży sama sprzątała itp. A rób se babo co chcesz w swojej ciąży a ja sprzątne jak najdzie mnie ochota a jak nie to mam w nosie i jak mi mama przyjdzie umyć okna to ładnie podziekuje-niech myje bo ja bym nie umyła i tyle. W sumie to smiać sie idzie z tego tylko czasem przykro sie robi jak zeczywiscie sie źle poczuje a juz po reakcjii widze ze sobie mysli "o wymysla albo coś kombinuje" E można sobie tylko pogadać i starac sie byc lepszym:) Kurcze maże zeby juz napisac ta magisterke bo naparwde nie moge sie skupic:( Po porwocie do domu musze swoje odlezec wyprostowac bioderka i do pisania a tu weny brak:( Czuła bym sie spokojniejsza jak juz bym ją zadała i czekała na obrone.
ciekawa
2007-04-02
18:38:07
Email
Acha w pracy nie miałam swojego gg to podaje 2433147
Goga66
2007-04-02
18:43:36
Email
Wiecie dziewczyny - bardzo Was lubię ale przesadzacie. rozumiem Wasze niezadowolenie ale ton wypowiedzi świadczy o tym, ze same zaczynacie zamieniać się w niezłe zołzy. Pogadajcie może o jakiś pozytywnych tematach, bo kwasicie potwornie. Nie mój to temat i zaraz Ciekawa mnie dopadnie, że się wtrącam w nie swoje ale przeczytajcie spokojnie jakie tony poprzyjmowałyście, bo nie wypadacie lepiej od tych pań, ktore z dobrej lub złej woli nazywają Was grubaskami, czy mówią jak miały ciężko. Sądząc po dzisiejszych wypowiedziach Wy w ich wieku bedziecie jeszcze gorsze dla młodych mam. Rozumiem hormony ciążowe ale słonko świeci a Wy w tonach nieprzyjaznych światu
noemi
2007-04-02
18:51:25
Email
dziewczyny, mam kurteczkę dla Lenki. różową, znów coś różowego:)) mąż mnei z domu wyrzuci za ten kolor:) oj zmęczona ja. nalatałam się dziś. rano byłam kłuta, ale dzielnie to ziosłam. tym bardziej dzielnie, że obiecałam sobie w nagrodę wielkie ciacho orzechowe:) mniam:) Lenka tańczyła z zachwytu :)
ciekawa
2007-04-02
18:51:50
Email
Brak mi słów.
noemi
2007-04-02
18:53:11
Email
co do słowa "grubasek", maile od mojej przyjaciólki zaczynają się zawsze od słów: witaj grubasku:)) a na koniec zawsze pisze: przyslij jakies zdjęcia, zebym mogła cię grubaskiem nazywać:) kurcze, no wagę mam:) kuleczka jestem, co tu kryć:) ale uwielbiam mój brzuszek:)
ciekawa
2007-04-02
18:54:50
Email
Ej to widze nie tylko ja mam chęć na słodkości-ostatnio prawie nic a od 5 dni temu ciagle a to czekolada a to lody-na pojedyńczych sztukach bynajmniej się nie kończy:)Ale moje bobo nie reaguje jakoś na te frykasy-i dzisiaj to juz chyba mi sie przejadło... Kurcze fika mi ciągle po jednej stronie-kiedy robi sie 3 usg??
ciekawa
2007-04-02
18:58:50
Email
Co do grubaska, grubcia, grubasa to jak napisałam koleżaki czy inne zyczliwe na serio osoby jak najbadziej, nawet hipcio od męża ale "ho ho grubasku" z przekasem od laski która wykreca przy tym teatralnie głowe, zarzuca hudym tyłkiem i zaraz idzie mi obrobic mój to co innego-ale o tym szaaa bo cenzura nam sie znowu właczy. Oj a co z wolnością słowa-Monik chyba jesteśmy na cenzurowanym:):):)
noemi
2007-04-02
19:02:52
Email
Ciekawa, nie pytaj kiedy 3 usg, bo ja miałam już chyba 6:) w sumie wtedy myśle, jak masz pewnosc, ze już się dzidziuś nie przektręci, a więc jakoś ok 34 tc, może wcześńiej troche. ja mam za dwa tygodnie, a dziś kończymy 34 tc. no, za 6 tygodni termin:) aha , chyba nie będzie to niespodzianką, ze z usg tez mi wychodzi wcześniejszy termin:)) a oprócz ciacha zjadłam dziś loda jogurtowo-wiśniowego i czekoladowego. oj, ostatnio słodycze kocham ponad pesto nawet:))
ciekawa
2007-04-02
19:05:34
Email
Tak własnie myśle ze teraz mi wystawi skierowanie. Mnie od początku oba terminy idą łeb w łeb róznica jednego dnia-ale to tez normalne i te rozbierznosci o dwa tygodnie wczesniej i później to też norma-lekarz nam to ostatnio tłumaczył jak sie zdziwiłam że idealnie.
Malwina
2007-04-02
19:15:47
Email
No i bylam sobie w szpitalu, zbadali tetno, zrobili ktg i wszystko jeste pieknie i idealnie. Wszystkie panie bardzo mile, tylko Pani dr dala do zrozumienia zeby z pierdolami nie przyjezdzac bo to tyle papierkowej roboty potem. No musialam podpisac ze w szpitalu nie chce zostac. Nie to ze cos mi jest i ze musze, tylko lekarze sie boja ze jak ktos przyjezdza i pojdzie pozniej do domu to skad moga wiedziec co sie za godzine stanie. Ogolnie szpital ok. Lezy tam kuzynka mojego meza, ma 17 lat i mowi ze jest bardzo milo i bardzo dobrze, wiec chyba nie mam sie czego obawiac. Wiec poczekam jeszcze te 4 tygodnie.
ciekawa
2007-04-02
19:18:54
Email
Najważniejsze, ze sie uspokoiłaś:)
Monik
2007-04-02
19:42:25
Email
Oj Ciekawa ja się broniłam w lisopadzie (tylko licencjat), ale teraz to nie chciałoby mi się ani pisać ani się bronić. Więc podziwiam Cię:)) Kolejnej wypowiedzi "dojarzałej mamy" nie skomentuję... Goga-a skoro nie podoba Ci się ton mojej czy innej wypowiedzi to poprostu nie czytaj, to jest majowy temat a Ty chyba nie rodzisz w tym okresie... Wracając do słonka, to wyjdz na dwór z Zuzą a nie marnuj czasu przed kompem. My sobie możemy gadać, kwasić i co jeszcze się nam podoba. A tych kwasów nikt nie każe Ci czytać:))A jak już czytasz, to czytaj ze zrozumieniem... Ciekawa 3 usg robi się jakoś między 28 a 30 tc. Zresztą u mnie to było już czwarte. Noemi nareszcie się odezwałaś:)) ja też mam ochotę na słodycze... Lody, ciastka itd:)) MAlwina cieszę się,że wszystko ok!
Goga66
2007-04-02
19:46:58
Email
Oj Monik - lubię Cię, więc spierać się nie będę ale przeczytaj spokojnie to wszystko. Po co takie klimaty w tak miłym temacie? Pozdrawiam ps. Nie rodzę w maju - rozumiem, że uważasz temat za niedostepny dla osób z zewnątrz? Pewnie, że nie muszę czytac czy pisać ale nakręcacie się wzajemnie na forum, każdy to może czytać i skomentować nawet jeżeli nie jego dotyczy topik. Uważasz, że nie mam racji, to nie bierz mojego wpisu pod uwagę. Jednak radzę przeczytać to, kiedy będziesz w innym nastroju. Może spojrzysz obiektywniej
Goga66
2007-04-02
19:49:54
Email
A z Zuza była na słonku od godziny 10 do 17 i wystarczy :)Wasze dzieci też powinny korzystać - także z miłych nastrojów mam a nie złości i gniewu, co się przekłada na odpowiednie hormony, którymi bombardujecie dziecko
noemi
2007-04-02
19:50:37
Email
uuuffffff, została mi wybaczona RÓŻOWA kurteczka:) Monik, jeszcze nie rodzę:))) kurcze, nie slyszałam, ze po 35 tc juz bezpiecznie. czyli jeszcze tydzien?:)) wiecie, przytyłam już tyle, ze przestałam się tym przejmować. teraz to 1 kg w ta czy w tamtą - wszystko jedno:) zaraz bedę jeść kolacyjnę, upichconą przez mego kucharza prywatnego (wczoraj się pokłociliśmy, więc się stara;))) jutroi wstawie zdjecia. brzuszek rośnie:))) do 114 cm nawet dochodzi:)))
Monik
2007-04-02
20:23:50
Email
Wątpię aby mój dzidziuś czy dzidziuś pozostałych majowych i czewcowych mam był faszerowany jakimiś hormonami. Wstęp do majowego tematu oczywiście dla wszystkich, ale chciałam zauważyć,że to nie my wprowadzamy zły klimat. Nikomu nie mówimy,że kwasi... Wydaję mi się GOga,że to przez znaczną różńicę wieku pomiędzy Tobą a nami... Różnice wieku = różne poglądy. Z tego co się orientuję tutejsze dziewczyny są po 20-stce, a Ty już po 40-stce. Widzisz to inaczej... A my mamy prawo sobie pogadać na jaki temat chcemy. Noemi mój lekarz powiedział mi,że po 35 tc możńa już urodzić. NAjważniejsze by nie urodzić w 8-miesiącu. Pozdrawiam
ciekawa
2007-04-02
20:43:07
Email
Oj Monik nie wiem jak Ty ale ja nie pisałam swoich uwag z negatywnymi uczuciami raczej takie moje spostrzezenia. Czy pogadam sobie tutaj czy z koleżanka to tematy mamy podobne. Tutaj dobrze sie rozumiemy bo w koncu wszytskie w ciąży i czynimy obserwacje zapewne podobne pod podobnym kontem-dlatego wymieniamy sie uwagami. fajnie że ktoś na to odpowiada i mozna sobie popsioczyc nawet jak sie nie ma złego humoru:) Choc wpis wczesniejszy o macierzynskim i "obowiązkowym" wychowaczym pisałam naparwde pod wzburzeniem i ani mi sie śni nawet pomyślec że nie powinnam. Do tego w koncu słuzy ten temat- do wymiany zdań. Ciesze sie że myślimy Monik podobnie:)Nie wydaje mi sie abysmy jakoś nagminnie truły czy coś poprostu zrobiłysmy wymiane zdan i przeszłysmy do innych tematów-zupełnie naturalne. Jak toś nie ma nic w tej kwestii do powiedzenia to sie nie wypowiada i tyle-no chyba dobrze myśle. Bo to tak jakbysmy dziewczynom z lipca czy października robiły uwagi ze my juz to mamy omówione wiec niech sobie darja i niech nie marudza bo sie czegoś tam boja bo kwasza temat-no paranoja!.
ciekawa
2007-04-02
20:46:57
Email
Acha i osobiscie nie uwazam abym spędzała zbyt duzo na rozmowach z wami bo bardzo wiele mi to daje-w parcy mam kompa właczonego i tylko zagladam-siedzac gdzie indziej a wdomu-no cóz wolała bym leżec lub isc na spacer-ale pisze magisterke wiec nie moge. Jejku Monik ale Ci zazdroszcze ze nic nie musisz pisac:( Ja po dziennych studiach 5-letnich zostałm przyjeta na prawo odrazu na 3 rok i terz koncze wiec wyjscia ne ma trzeba pisac druga magisterke-o ile trudniej w ciaży i pracujac. Jutro ide na zwolnienie do piątku-tak mnie cały dzien boli głowa-trudno musze sie pozbierac bo nic nie napisze do świat mało roboty to nikt za mnie pracowac nie bedzie:)
Goga66
2007-04-02
20:47:38
Email
Wiesz Monik, jeżeli kwaszenie, obgadywanie innych, negatywne spojrzenie na świat ma być domeną 20-latek, to wolę być 40-tką i obiektywnie oceniać intencje ludzi, nie mieć skłonności do plotkarstwa i wylewania złości na innych. Z wiekiem pewne cechy narastaja. Więc strach pomyśleć co będzie za kilkanaście lat :)
ciekawa
2007-04-02
20:57:13
Email
Wachałyscie ostatnio nowe perfumy gucci?? Nazywają sie gucci2-zauroczył mnie ten zapach a musze przyznać, że cieżko mi z zapachami bo wielu nie toleruje. Na papierku pieknie sie utlenił i wyczuwam nawet nutke owocową. Strasznie drogie bo 180zł 30ml!! Ale mąż ma starego klijenta który moze sprzedac w cenie takiej jak ida do sklepu-ciekawe ile by to byo-taki mam kaprysik:):):)
Joanna26
2007-04-02
21:01:41
Email
Noemi,rozowe kurteczki sa super!:)Az mi sie smiac chce z moich prob kupowania ubranek unisex.Teraz nie moge patrzec na pomaranczowe i zielone kaftaniki - najbardziej lubie moje Malenstwo w rozowym:):):)Dziewczyny,korzystajcie z wiosny!Ja od porodu nie wiem,na jakim swiecie zyje,jaka pora roku,jaka pogoda, ech...uroki macierzynstwa...Gdyby nie ten antybiotyk w szpitalu i dlugi tam pobyt,to juz dawno chodzilybysmy na spacery,a tak,to jeszcze czekam i wiosna mi przechodzi kolo nosa...Zmeczonego nosa,dodajmy!:):):)Pozdrowienia majowe brzuchatki:):) A propos starszych pan i ich komentarzy - ciotka podczas wczorajszej wizyty z wyrazna zawiscia: "A po tobie to nic nie widac,ze w ciazy bylas,taka cienka jak wczesniej". Nie dogodzisz,w te czy w inna strone...
noemi
2007-04-02
21:09:36
Email
bbaaaaaardzo lubię ten temat majowy. pisałam już kiedyś, ze tu nie czuję, że kogoś zamęczam moją ciążą. i tu dziewczyny okazały się być wyrozumiałe, kiedy to trułam o wózeczkach (co tez zostalo skomentowane). inne dziewczyny pisza, ze nie mamy innych problemów. oczywiscie, ze mamy. ale chyba nie będę Wam opowiadać o rachunkach za elektryczność:) (i innych zyciowych sprawach). tu mogę pogadać o pieluchach, kilogramach, o wszystkim. i nie powinno się nikomu mówić, ze jego problemy są głupie, bo to mało taktowne. (delikatnie powiedziane;))) lepiej tu się wyzyc w słowach niz rzucać w domu meblami. przeciez nie wolno nam dźwigać;))))))))))))))))
ciekawa
2007-04-02
21:10:12
Email
Joanno ale jak Ci dobrze ze masz już ta kruszynke-dasz rade napewno wkrótce wszytsko sie unormuje-pogody nie załuj bo zdradliwa-niby ciepło a podstepnie zimno wieje jeszce byscie sie dziewuchy zaziębiły! Oh jak mnie trafia ze ja nie wiem co bedzie niby sie ciesze a jednak pekam dziewczyny pękam-przyznaje bez bicia;):):)
ciekawa
2007-04-02
21:12:11
Email
Noemi ej dziewczyno jak ty chcesz o tych rachunkach za prad wal smiało!!!!:):) Ja też mam i czasem zapomne zapłacić:) Wiec jak coś to się nie krempuj:):):):):):)
noemi
2007-04-02
21:12:57
Email
Joasiu, cieszę się, ze zaglądasz:))) powiedz mi jako już doświadczona mamusia ile razy dzienie przebuerasz Emilkę. i który rozmiar najbardziej Ci się przydał. a Emilka z owieczką wygląda nieziemsko:)) do kiedy TWój mężczyzna będzie w domku? i jak dajesz radę ogólnie, bo widać, że w bardzo dobrym humorze jesteś:)
noemi
2007-04-02
21:15:31
Email
kurcze, ja coraz bardziej podekscytowana jestem:))) kupując ciuszki zastanawiam się kiedy ubiorę w to maleństwo:))) boję się tylko, ze nie zdążę. porodu się nie boję jakoś. ale może to cisza przed burzą:) dziewczyny, w którym ja jestem miesiącu? ja myślałam, ze w ósmym. no bo mam 6 tygodni do terminu. pomocy:)
ciekawa
2007-04-02
21:16:00
Email
Właśnie rozmiar tak dokładnie to jaki ciuszek lezy idealnie po urodzeniu??? Ja ostatnio kupiła takie spioszki na 56 i wiecie co jak do tego dodałam głowke to i hm....duze to i ma sie przecisnac przez ta dziurke(???) hm... lekko się zaniepokoiłam hi hi ale słowo sie żekło-naturalnie to naturalnie:)
Goga66
2007-04-02
21:16:57
Email
Oj, Joasiu - ja się dowiedziałam od znajomych i rodziny, że szkoda, że tak schudłam z powrotem, bo wreszcie wyglądałam jak kobieta a a nie jak dziewczynka :) Ale co to ma za znaczenie, co kto mówi? Jak człowiek akceptuje siebie, to można uznać takie rozmowy co najwyżej za zabawne :) Dla męża najpierw byłam za pulchna, potem mi mówił, że mam chudą szczurzą mordę :) dosłowny cytat - ale mowił z miłością. Grunt, ze cżłowiek sam z własnego wyglądu w miarę zadowolony :) Stresowanie się tym co jedna baba drugiej babie a trzecia czwartej a ta piąta mnie???!!! Wystarczy instytucja teściowej. Sąsiadki i i nne osoby z ulicy, jaki mają wpływ na nasze życie? Niech sobie pogadają, jak im to humorek poprawia :)
Monik
2007-04-02
21:17:07
Email
Tak Ciekawa,zgadzam się -paranoja! Goga my nikogo nie obgadujemy, rozmawiamy ze sobą... A negatywne spojrzenie na świat masz raczej Ty... A no i ja mimo wszystko wolę być po 20-stce. Nie mam przynajmniej zwyczaju wchodzenia na wszystkie tematy i poucznia każdego po kolei. Rodzę w maju i nie pouczam dziewczyn z sierpnia, września czy pażdziernika, nie mówię im,że kwaszą... A jeśli nawet marudzą to mają do tego prawo. I muszę przyznać,że nie mam złego nastroju:))
ciekawa
2007-04-02
21:17:51
Email
Jestes w 9 a rodzi sie w 10. tak wskazuje mój krążek bo to takie przesuniecie o pół miesiaca-około bo terminy i wiek ciązy liczy sie od dnia pierwszego miesiaczki.
Goga66
2007-04-02
21:18:28
Email
Sorry Monik jeśli Cię uraziłam ale rozkręciłyście się na całego. Ty też będziesz mieć 40-tkę. Obyś nie musiała szukać forum do wylewania żali
Joanna26
2007-04-02
21:21:06
Email
W zasadzie jej nie przebieram, po kapieli zmieniamy komplet ciuszkow, czyli raz dziennie. No chyba ze sie zamoczy, albo sie jej uleje na kaftanik,to wtedy.Na razie uzywamy 56 i 62,z przewaga 56.Ale juz widze, ze za chwile te najmniejsze ubranka beda juz do niczego.Tatus juz dzis poszedl do pracy, zmarnowal wolne, jak bylysmy w szpitalu, nie przypuszczalismy,ze tyle to potrwa!Radze sobie tak sobie,teraz mam dobry humor,bo Malenka slicznie usnela, ale czesto lapie mnie rozpacz, jak ona placze, a ja nie wiem, co zrobic.A trzeba przyznac, ze placze malo i w ogole jest sokojnym dzieckiem, tfu tfu bez uroku.Ale sa takie chwile, ze czuje sie tak potwornie bezradna, ze ach!I serce mi sie kraje.Jak juz pisalam, Emilka kocha cynia, przejada sie, potem boli ja brzuszek,to ja budzi,wiec zaczyna poplakiwac, a jako remedium domaga sie cynia. I kolo sie zamyka.Staram sie ja uspokoic w inny sposob, ale to nie zawsze sie udaje.Nawet skapitulowalam i kupilam smoczek!Ale ona wcale go nie chce:) Ciekawa, podziwiam Cie, tez na poczatku mowilam, ze nie bede chciala znac plci,a potem przy pierwszej okazji o nia pytalam;)
ciekawa
2007-04-02
21:21:10
Email
Monik "prrrr szalona":):):)spokojnie nie wytłumaczysz no nie da sie i tyle-ciężko ale trzeba sie z tym pogodzić:)
Goga66
2007-04-02
21:21:18
Email
No, ale może faktycznie powinnam siedzieć cicho :) W końcu lepiej wytrzaskać sąsiadkę na forum niż w rzeczywistości :)
Monik
2007-04-02
21:24:20
Email
Noemi-zacytuję Twój wpis:inne dziewczyny pisza, ze nie mamy innych problemów. oczywiscie, ze mamy. ale chyba nie będę Wam opowiadać o rachunkach za elektryczność:) (i innych zyciowych sprawach). tu mogę pogadać o pieluchach, kilogramach, o wszystkim. i nie powinno się nikomu mówić, ze jego problemy są głupie, bo to mało taktowne. (delikatnie powiedziane;))) lepiej tu się wyzyc w słowach niz rzucać w domu meblami. przeciez nie wolno nam dźwigać;))) ---Bardzo dobrze to ujęłaś:))) Noemi mnie też się wydaje,ze zaczynasz 9 miesiąc, bo ciąża tak naprawdę trwa trochę więcej niż 9 miesięcy. Pozdrowienia dla Joanny i Emilki:))
ciekawa
2007-04-02
21:24:37
Email
Joanno nie pękne, NIE PęKNE O NIE!!!! O matko będa musieli mnie trzymac ale nie pękne i nie zapytam:):):)
Goga66
2007-04-02
21:26:44
Email
Problemy nigdy ie są głupie ale postawy czasami są niepotrzebnie agresywne
Joanna26
2007-04-02
21:28:59
Email
Noemi,ja sprawdzalam miesiace wg takiego kalendarza ciazy: http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/0,62305.html?str=2 , po kliknieciu na dany tydzien z boku pokazuje sie: zobacz tez - miesiac x. I tego sie trzymalam.
Goga66
2007-04-02
21:30:29
Email
Skończę, o co mi chodzi. Nie o problem, że ktoś coś powiedział i czy mnie zabolało czy nie, tylko sposób w jaki się kogoś ocenia i komentuje, o użycie słów takich a nie innych.Widocznie faktycznie jest różnica w języku 20-latek i 40-tek. Bo kogoś czyjeś słowa mogą boleć.
Goga66
2007-04-02
21:30:54
Email
Miłej nocy :)
ciekawa
2007-04-02
21:33:22
Email
Goga kobieto daj już spokój bo zobacz co sie przez te Twoje uwagi dzieje-po co ty sie wtracasz w czyjeś romowy(?)Wmawiasz komuś agresje i zły nastrój a nic takiego nie miało miejsca-trudno jest Ci nie odpisywać bo złowieka szlak tarfia jak ktomuś się przekręca co napisał albo wkłada w usta coś czego nie powiedział. Duża jesteś-daj już spokój i zostaw nas.
Monik
2007-04-02
21:33:40
Email
Postawa agresywna -GOga- to z Twojej strony była. To Ty, a nie my zaczęłaś oskarżać NAs o kwaszenie. Nie rozumiem też tego, że "kwaszenie innych" sprawia Ci ból. I koniec tematu, bo nie chce mi się już...
Goga66
2007-04-02
21:35:58
Email
Zostawiam Was - co Cię ucieszy zapewne ale przeanalizuj swoj sposób oceniania ludzi i określania ich. Mnie to razi ale to Wasz topik i faktycznie - sorry, ze się wtrącam. W końcu 20-latki mają już inny sposób widzenia świata ;)
Monik
2007-04-02
21:36:13
Email
No właśnie CIekawa-wkurzające jest tylko te przrekręcanie czyiś słów... I te zarzucanie agresji, która nie od NAs wypłynęła-dlatego właśnie ten temat tak się niepotrzebnie ciąnie. Ale już koniec!!!
ciekawa
2007-04-02
21:37:37
Email
pas:)
Monik
2007-04-02
21:38:19
Email
-II-
noemi
2007-04-02
21:43:09
Email
no to z tej stronki Joasi wychodzi ósmy miesiąc. dziewiąty zacznie się w 37 tc. skomplikowane to:)
Monik
2007-04-02
21:46:35
Email
Noemi bo ciążę można różnie liczyć. Np od ostatniej miesiączki i wtedy trwa 40 tygodni, albo od poczęcia i wtedy trwa 38 tygodni. Stąd wynikają te różnice. POzdrawiam i życzę kolorowych snów:))
ciekawa
2007-04-02
21:48:10
Email
według mojego krążka-taki kalendarzyk jestes dokładnie w 3 tygodniu 9 miesiaca. Miesiecy jest 40 to podzielic na 4-bo po tyle maja miesiace-liczy sie księzycowo nie kalendarzowo to wychodzi 35 tc czyli 9 miesiac i dwa pełne tygodnie;) Dlatego lekrze podają tygodnie bo to takie mylące.E jak by ktos pytał podawaj w tygodniach kto sie tego doliczy:)
ciekawa
2007-04-02
21:50:03
Email
o własnie Monik tego mi brakowało-nie byłam pewna tego liczenia. Ja też uciekam-zmęczyła mnie ta....cholera wie jak to nazwac tą wymiane zdan. Dobrej nocki dziewczyny:)
Malwina
2007-04-02
22:00:39
Email
A ja przytylam 15 kg i w pasie mam 100cm,najbardziej smakuja mi batoniki typu Mars, za to odrzucilo mnie od wedlin. Uwielbiam za to owoce, ktore chlone duzymi ilosciami, no i warzywa takie jak brokulki mniam. No i nie wiem czy ma to jakis zwiazek z ciaza czy moze z tym ze siedze caly czas w domu, ale interesuje sie polityka i najczesniej ogladam TVN 24, teraz uciekam na Szklo Kontaktowe. Pozdrawiam i do jutra.
ciekawa
2007-04-03
07:55:20
Email
Jaki piekny dzień:) A ja w domku-ide zaraz do lekarza po zwolnionko-musze dac odpocząć bioderkom:) Nie bede sie siłować pracy nie jest dużo akurat sie pozbieram do kupy na jeszcze troche:)
noemi
2007-04-03
09:07:53
Email
o widzę, ze w pasie to mam najwięcej z Was wszystkich. a tesciowa mi mówi, że mam mały brzuch. ale tej kobiety nigdy nikt chyba jeszcze nie zadowolił. pogoda śliczna. tak śliczna, że trzeba będzie zjeść loda jakiegoś:)
ciekawa
2007-04-03
09:33:51
Email
Och Ty łasuchu:) ja własnie otrzymałam zwolnienie do piątku to sobie poleniuchuje nieco. Po drodze naszła mnie ochota na magnum ale z dumą prznaje, że sie oparłam-pomyślałam ze jabłko bedzie zdrowsze:) Co prawda skończyło sie na holenderskim zielonym-ale cóż tarałam sie;):):)W pracy oczywiscie foch ale to było do przewidzenia.
noemi
2007-04-03
10:14:15
Email
juz mi nie zależy na kilogramach. przez całą ciążę uważałam na to , co jem, a mimo wszystko przytyłam bardzo. nie bedę sobie odmawiać wszystkiego:) całą ciążę słyszałam , że nie moge przytyć, bo nie schudnę.ale odkąd kolezanka powiedziala mi w niedzielę: dziewczyno, jedz lody i olej gadanie bab. teraz to jeszcze nic, zacznie sie jak juz urodzisz i bedziesz słyszeć: tyle po porodzie i jeszcze nie schudlas:)) chyba coś w tym jest. a co do ciąży, Ciekawa, jak komuś powiem, ze jestem w 10 miesiącu to chyba wyobrazasz sobie jaka bedzie reakcja;)))
Monik
2007-04-03
10:18:26
Email
Malwina, Noemi-zostawcie nr telefonu, tak na wszelki wypadek. Brakuje Waszych, od Asi, Motylka, Mkkrychy. Jeśli o kimś zapomniałam to niech też zostawi:)) Dziś faktycznie piękny dzień i ja też mam ochotę na loda. Jednak nie odmówię sobie:)) Odmawiać sobie smakołyków będę już niedługo, więc trzeba wykorzystać ostatnie chwile:))
Monik
2007-04-03
10:21:27
Email
Noemi a ile masz na plusie? Nie wierzę,że więcej ode mnie. Zresztą ja się tym wcale nie przejmuje. Zmobilizujemy się i będziemy póżńiej razem zrzucać zbędne kg:)) Wiecie,że ja dopiero o 10:00 wstałam...
mkkrycha27
2007-04-03
10:36:40
Email
Czesc Majowki! Moj numer telefonu +353 851227016. Spisalam Wasze numery telefonu, jak tylko urodze to dam znac. Jak bedziecie po porodzie, odezwijcie sie prosze. Net mam tylko w pracy, to moge klikac. W domu chcemy zalozyc, ale najwczesniej pod koniec czerwca, jak przeprowadzimy sie do swojego domu. Kiedy tylko nam podlacza od razu odezwe sie. Bedzie nowy temat dla Majowek po urodzeniu, czy bedziecie pisac na starym?
ciekawa
2007-04-03
10:37:24
Email
Śpiochy jedne no:)I do tego obrzartuchy ja tu sie bronie jak moge i dupa zaraz polece po magnum:) hi hi Narzie pożarlam flaczki-domowej roboty i teraz prażona pszenice z mlekiem:) Noemi no wąłsnie dlatego najlepiej podawać w tygoniach. Własnie apropo tej wagi terz mój lekrz rodzinny wypytawał co i jak i jak sie czuje i chwile rozmawialiśmy o opuchliźnie bo sie przyznalam ze juz mam... Powiedział zeby sie nie przejmowac bo napewno waga mi odrazu z obrzekiem podskoczyła i że mam w organiźmie mase wody ale to zejdzie;)wiec macie racje jak na cos ochota to czemu nie-choć ja ostatnio najadac sie tak na full nie lubie bo żołądek zgnizeciony przez tego małego terroryste:) Boje sie tylko ze truskawki mnie ominą;( Zawsze kilogramami pochłaniam aż do wysypki hi hi:) Obym zdązyła zjesc przed porodem;)
ciekawa
2007-04-03
10:39:55
Email
Oj chyba nowy-majowo-czerwcowy tym razem:) proponuje tym które juz urodzą zagladać i tutaj dopingując te co jeszcze przed rozsypką a jednoczesnie wpisujac w nowym w maluszkach-pewnie odrazu pojawi sie masa pytan to wrazie czego łatwiej bedzie o pomoc dla malutkich i taki ogólny pożadek bedzie.
Monik
2007-04-03
10:52:10
Email
Pewnie,że założymy nowy temat majowo-czerwcowy. Ciekawa Ty masz większe szanse na spróbowanie truskawek niz majówki. Oj ja tez je uwielbiam, ale z tego, co wiem, przy karmieniu trzeba raczej z nich zrezygnować:(Co do objadania się-nie ma mowy. Ja jem bardzo małe porcje,ale za to często, bo mały naciska na żołądek. Mam ochotę na włoskie lody. Muszę dziś męża wyrwać na miasto:))
noemi
2007-04-03
12:01:13
Email
co do wagi, to przekroczyłam już 20kg:) coś mi się wydaje, ze jeszcze przez jakiś czas będę nosić ciążowe ciuszki, bo w moje sprzed raczej nie wejdę zbyt szybko:) ja ostatnio znów mleko litrami pije. i maślankę:) ale w dalszym ciągu mam wstręt do kawy zbożowej. truskawki to nawet w drodze do szpitala zakupię chyba i będę jeść:) i czereśnie:)))))) mniam:)
Monik
2007-04-03
12:12:48
Email
W takim razie Noemi z wagą mamy prawie tak samo. O ile się nie mylę, masz termin na tydzień przede mną, a ja mam 19-20kg na plus. Przed ciążą nosiłam rozmiar 38. Ciekawe, kiedy do niego powróce...
noemi
2007-04-03
12:19:21
Email
e tam. powrócimy:) ciesze się, bo kupiłam sobie ostatnio dżinsy i jedne bawełniane spodnie, takie cienkie dość. obie pary są "pod brzuszek", wiec mam nadzieję ze w nim pochodze do jesieni. poza tym, sukienki:)))chyba tak aj latwiej przeczekać powrót do dawnej sylwetki:))) Monik, cieszmy się, ze rodzimy teraz (tak, termin mam wg pstatniej miesiączki na 14 maja). szkoda tylko, ze nie będziemy mogly wszystkie razem urządzać sobie maratonów spacerowych i pikników niskokaloryczych z dzieciaczkami. no ale jak tylko odwiedzicie stolice...;)
noemi
2007-04-03
12:19:46
Email
a Ciekawa to faktycznie po magnum wyskoczyła:)
motylek
2007-04-03
13:26:34
Email
Cześć Kochaniutkie! Jestem w koncu i wlasnie skończyłam czytać wasze wypowiedzi, niektóre komentarze pewnej osoby - oj mnie zdenerwowały, ale luzik! Też pokwaszę troszkę i ponarzekam na innych, bo co nie wolno mi? ;o) Do mnie też niektórzy mówią "ale przytyłaś" czy "o! już chyba bedziesz rodzić", albo "cześc gruba!" (ostatnio juz nie wytrzymałam i powiedziałam kuzynowi, który jest przy tuszy "Spójtrz na siebie. Magda mam na imię, jesli zapomniales!" - Od tej pory już tak mnie nie wita hehe). No dobra ludzie niby nie mowia tego zlosliwie, a żartem, ale jak sie juz slyszy tak którys raz z kolei od danej osoby, ktora to chyba ciagle smieszy, no to sorry, ale mozna nie wyrobic, bo ja juz mam takich komentarzy czasami dosc... Rozumiem - na poczatku moze byc to smieszne, ale do czasu! Trzeba miec troszke taktu i wiedziec, czy wypada tak powiedzieć, czy nie i zastanowic sie, czy danej osoby to np nie zaboli, czy nie sprawi przykrosci. Poza tym ludzie wszedzie sie patrzą na mnie - w sklepie, w parku, na ulicy, ale akurat to odbieram pozytywnie, bo ide pod rękę z ukochanym i dumnie brzuch wypinam hehe:) Ale wiecie dziwi mnie to, ze np czekajac w zeszlym tygodniu w przychodni, do lekarza w kolejce siedzialo jak byłam 8 kobiet w roznym wieku i żadna, ale to żadna nie zaproponowała mi, zebym, usiadła... nie rozumiem z czego to się bierze - przeciez to kobiety, które powinny rozumieć moje samopoczucie itd a takie jakies obojętne, jeszcze patrzyly na mnie z zawiscia, albo mi się wydawało? ale przyznacie chyba, ze to nienormalne? Aż podszedł do mnie pan, który siedział troszeczkę dalej i zaproponował mi swoje miejsce - i to było bardzo miłe. Tylko tych kobiet nie rozumiem. Pamiętam, ze zawsze np w autobusie, czy gdziekolwiek, gdzie siedziałam, a przyszła ciężarna lub mamusia z malym dzieckiem - to ustępowałam miejsca. Przecież kobieta kobietę powinna rozumiec prawda? A jednak bardziej wyrozumiali w moim przypadku są mężczyźni. Nie mogę pojąć dlaczego w ludziach coraz mniej życzliwości?
motylek
2007-04-03
13:27:09
Email
A tak poza tym to: Ciekawa rzeczywiście piękniejesz i brzuszek już mam coraz wiekszy, no i ten blask od Ciebie bije:) Ja wczoraj byłam u lekarza i powiedział mi, że moja dzidzia raczej w święta się jeszcze się nie urodzi, ale tak ze 3-4 tygodnie jeszcze powinna wytrzymać? Śmieję się, że w weekend majowy może się urodzić:) Czyli lekarz tak jak u niektórych z Was przewiduje u mnie szybszy termin porodu, a my się z tego cieszymy, bo moze Kinia bedzie szybciej z nami:) Dzisiaj jedziemy po łóżeczko, leżaczek i parę innych drobiazgów dla niej, no i w końcu wózek trzeba wybrać i fotelik:) A tak myślę, że po świętach w przyszły weekend bedziemy wszystkie rzeczy dzidzi juz prać (ubranka, kocyki, pościel itd), no i torbe do szpitala lepiej wcześniej przygotuje:) A co do wagi to przytyłam w sumie 27 kg, od jakiegoś tygodnia waga stoi mi praktycznie w miejscu, albo pol kg chudne, albo pol tyję i tak w kołko. Cisnienie mam w normie, a w brzuszku kochane mam chyba najwiecej - o ile dobrze zmierzyłam - bo na wysokości pępka tak? Jeśli tak to mam 121 cm!!! Jeśli chodzi o jedzenie to jem normalnie tak jak przedtem, dużo owoców i warzyw, w szczególności mam słabość do szpinaku, bobu, czy brukselki. Oczywiście mój ukochany codziennie na obiad dba, żebym jadła miesko, czy rybkę - bo przecież dzidziuś rośnie i teraz jest ten najważniejszy dla niego czas, więc mam codziennie coś konkretnego zjeść. No i pilnuje, żebym piła mleko i soczki owocowo-warzywne. I w ogóle o mnie dba, nosi zakupy, zmywa podłogi, nie pozwala się przemęczać, choć co prawda naczyń nie dotyka... a szkoda;o) hehe:) Acha a w piątek w końcu po pewnych komplikacjach i długim czasie oczekiwania zakładają nam internet! No i juz na bieżąco będę z Wami codziennie i bardzo sie z tego powodu cieszę:) A mój tel 692880105, a gg chyba 1751068. A Was w tel pozapisywałam jako: happy Monia, happy Ciekawa itd:) Kurczę wiecie co? Marzy mi się w wakacje wyjazd nam morze, tylko nie wiem, czy dzidzia jeszcze nie bedzie za malutka... zobaczymy:) Nie wiem, czy wszystko napisałam co chciałam, ale wiekszość na pewno:) Acha i cieszy mnie słonko które świeci i spiewam mojemu dzidziusiowi codziennie z radości:) Pozdrawiam Was Kochane cieplutko, teraz muszę uciekać, ale moze jutro mi się uda znowu tu zajrzeć? Buziolki
motylek
2007-04-03
13:27:44
Email
O kurna - ale sie rozpisałam ;o)
ciekawa
2007-04-03
15:51:47
Email
Oj dzieki Motylku:)Ale brzuszek to ty masz konkretny trzeba przyznać zapewne dużo wód płodowych- i dobrze bo dzidzi luźno. Wyskoczyłam na magnum-przyznaje:) Przy okazjii mąż mnie zabrał do swojego warsztatu pokazać nową maszyne(zabawke) taka wielka piłe z wózkiem(takie prowadnice) bagatela waży tone-przywiózł ze Śląska:) Miło było na niego popatrzeć jak sie cieszy, ustawia, docina-będzie mu łatwiej w parcy i zapewne bedzie dzieki temu wracał wcześniej do domku:):):) Motylku ja siedzac u gina w poczekalni juz o młao nie wybuchłam jak jednej brzuchatce babka pesfadowała ze ona tylko na chwile i nieh ja pusci-dziewczyna widac ledwo tam siedziała-dosłownie sie pokładała-odmówiła raz i drugi a ta nadal ze ona na chwile i niech ja pusci. Szczyt wszytskiego. Maz stoi mi nad głowa uciekam:)
noemi
2007-04-03
16:12:27
Email
a ja mam jakieś bakterie w moczu, jutro zrobię rano posiew. basen wychodzi:( poza tym szyjka mi zmiękła już. ale nie powinnam urodzić przed czasem :) zobaczymy co powie usg na następnej wizycie:) a przytyłam 22kg:) a w pasie 115, więc Motylku Cie gonię:) głodna jestem okropnie, lecę coś zjeść. no i wieczorkiem podskoczę do galerii. tam przy okazji lodzika strzelę:))
venuss
2007-04-03
16:36:02
Email
Monik czytam i wlasnym oczom nie wierzę. Chyba troszkę przesadziłas. Goga pisała na luzie i z usmiechem, ze po co "kwasic" ze dla Waszego dobra lepiej sie nie denerwowac, podkreslała ze Was lubi i łagodnie wszystko tlumaczyla. Ty odebrałaś to tak jak chciałaś- źle, zamiast z humorem. Słowo pisane można tak zrozumiec bo nie widac miny, usmiechu, itp itd, ale zależy kto jak chce to zinterpretować. Monik, ona nikogo nie poucza, jest bardzo pomocna bo ma już dzidzię i doświadczenie jako mama, jako kobieta... radzi komu może, jak potrafi najlepiej i traci swoj cenny czas. Po to chyba w końcu jest to forum? A z tym wiekiem to pojechałaś! Poza tym gosci sie nie wyprasza, zwłaszcza takich mądrych i kulturalnych jak Goga. Monik, wyluzuj kochana, naprawde nie powinnaś tak tego wszystkiego odbierać. Ja nie zauważyważyłam z jej strony ani słowa agresji, natomiast Ty wyraźnie atakujesz. Nie bierz tego znowu do siebie jako krytykę z mojej strony, ja poprostu uważam że nalezy oczyścić atmosferę, bo forum jest rewelacyjne, bardzo pomogło wielu nam, a takie osoby ja Goga nie jednej z nas ocierały łzy. Pozdrawiam Cie drogi Moniku i proszę spójrz na to wszystko inaczej. Obiektywna V. :):):)
noemi
2007-04-03
18:17:54
Email
drogie mamusie, i Wy wyluzujcie moze nieco. nie każcie nam być poprawne politycznie przez 24h na dobe. i nie mówcie, ze kwasimy. po co? dlaczego nam nie wolno?? czy Wy bedąc w ciąży zawsze miałyście świetne humory i nigdy się na nic nie wkurzyłyście? no bo wydaje mi się, że troszke nei fair jest mówienie, ze coś możemy a czegoś nie. a dlaczego nie możemy mówić o tym, o czym chcemy? rozumiem, że forum jest dla wszystkich, jednakże ten temat nosi tytuł : maj. jeśli nie tutaj to gdzie mamy się wygadać? mamy zakładać osobny topik pt.: chcę pomarudzić, bo mnie coś wkurza?? kobiety w ciąży są przewrazliwione. a my nie nękamy innych problemami (naweet tymi malutkimi), gadamy o nich pośród siebie. nie rozumiem dlatego słów krytyki, pojawiających się nie po raz pierwszy. pisząc to nie oceniam zachowań żadnej ze stron. bo przesadziła pewnie każda. ale kurcze, nie kazcie nam tworzyć amerykańskiego talk -show, gdzie kazda uśmiechałaby się tylko swymi śnieżnobiałymi ząbkami i mówiła, że u niej dobrze i że pogoda też fajna. dajcie pomarudzić. przecież kobiety tak muszą:)szczególnie te w ciąży:)
ciekawa
2007-04-03
18:40:16
Email
Zaczynam odnosić wrazenie ze chodziło o sformulowanie stara baba-czyli stara!. Ja moze powiem za siebie bo nikt tu adwokata nie potrzebuje-jak mnie ktoś wkurza to czy ma 40 czy 60 napisze o nim stare babsko:) Jak mnie wkurzy koleżanka co ma 37 to tez "stara baba" jest dyzórnym epitetem-a chodzi tylko o to że tak ja wyładowuje emcje:) I tak postrzegam ta roznice w zachowaniach wielu niestey kobiet które rodziły juz dawno i chyba zpomniały jak to było. Moze goga poczuła sie urażona za te stare baby-nie wiem-nie bede wnikać ale zupelnie niepotrzebie bo o nniej w naszych wypowiedziac mowy nie było ani odrobinke. Widac bardzo pomogła dziewczynom które o te pomoc prosiły ale powinna tez pamietac ze uwage zwraca sie raz, drugi ale juz trezci trzeba by sobie darować. Jeżeli mamy nastój na psioczenie to sobie popsioczymy nawet jesli przesadzamy to i to trzeba zrozumieć-w koncu nikt tu nie podaje imienia i nazwiska sasiadki i nie zaczyna o niej opowiadac tylko wspomina o zdazeniu i tyle. Za chwile którś wrzuci temat o wózkach czy czyms innym i jak trzeba bedzie też sobie pogadamy i tyle. Pamiętajmy ze to jest forum-argument czesto przytaczany-nie widac miny ani nastroju osoby która sie wypowiada. dlatego zanim sie komuś zarzuci agresje czy kwaszenie i inne co tam do głowy wpadnie nieh sie spyta czy ta osoba z powodu tego co pisze cierpi, smieje sie czy ma ambiwalentny stosunek. Ja ogólnie mam świetny nastrój i ani baby ani dziady mnie nie wkurzaja zbytnio:) a kiedy pisaalm o rozmowie jaka miałm w parcy to chyba napisąlm dosc jasno jak bardzo mnie wytraciła z równowagi. Ale dzieki Wam i temu ze sobie podagałam(popsioczyłam) już jest dobrze i za to dziękuje;)
ciekawa
2007-04-03
19:08:09
Email
Ach miałam napisac:) Mąż ma zakład poza Olsztynem i jechaliśmy przez las-matko jak pięknie-bosko te polacia kwiatow:) A to bielusie tuż obok śliczne piołkowe i zaraz żółte-całe kobierce. A ten zapach i te świergolace ptaszki-człowiek położył by sięna ziemi i spał w liściach;) Mam w palnach boratorium w święta-mieszkam tu od urodzenia a jeszcze nie byłam:)
monia_ireland
2007-04-03
20:27:23
Email
hejo!!! Monik: co do tych 2 kg to sie nie pomylilam tylko przeczytalas zle albo zle sformulowalam zdanie bo chodzilo mi o to ze dzidek w tym momemcie moze miec ponad 2kg:) niby na usg bylo 1860 +- 200gram a wyglada na duzego wiec moze wazyc w chwili obecnej nawet ponad 2 kg:) sama wazylam 4kg jak sie urodzilam:) klocuch bylam:) moze i maly bedzie duzy:)to tylko takie sprostowanko zeby nie bylo ze ja pojecia nie mam o takich rzeczach:) Ja puki co nie mam czasu na nic bo urzadzamy gniazdko:) Jutro karete dla malucha jedziemy wybrac bo byla zamawiana i kupic troche pieluszek tetrowych i bawelnianych. Lozeczko juz stoi poskrecane posciele przygotowane-wszystko czeka na maluszka:) nie mam czsu kurcze nawet czytac waszych wpisow:( jutro jade na glokoze bleee-trzymajcie kciuki co by mi nie cofnelo:)pozdrowionka i buziaki dla was wszystkich. Malwina juz pewnie spi w butach:) ale Ci zazdrtoszcze:)
Malwina
2007-04-03
20:33:53
Email
Jeszcze nie spie w butach. Poki co z mezem mi sie cos pieprzy od dlugiego juz czasu wiec nawet nie mam glowy do niczego. Mam w domu syf. Na swieta jade do mamy i wszystko mam w d...
ciekawa
2007-04-03
20:35:01
Email
Monia_i ta cytrynke weź naparwde dziala-a ile wy mozecie wody dolac bo ja mogłam caly kubek i pic na pipitke ile wlezie;0
ciekawa
2007-04-03
20:39:20
Email
wrr.. a co to za nastroje Malwinko gdzie humorek:)? Oj pewnie juz sie źle czyjesz-wytrzymaj jeszcze troszke a kruszynka wszytsko ci wynagrodzi. mój maz jest straszny-karmi mnie pizza-oj oj;)
ciekawa
2007-04-03
20:43:53
Email
Ojej dopiero doczytałam. To zmężem kłopoty-moze on tez czuje już zdenerwowanie-nie martw sie kochana napewno wszytko sie uspokoi po narodzinach maleństwa.

noemi
2007-04-03
21:16:43
Email
Malwina, ja bardziej z tesciowa. i z relacjami: matka-syn, mąż-żona. wysłałabym kobietę w kosmos. ostatnio jestem cięta tak na tę dwójkę, że nawet przyniesiona dzis czekolada nie ucieszyła. a oczywiscie swieta ja mam przygotować. w wigilie stałam cały dzień w garach, a wieczorem miałam stopy dwa razy większe:) teraz najchetniej zamówiłabym jedzenie w jakiejś knajpie:) wsciekla jestem bo nawet do rodziców nie mogę jechac, b jednak daleko jak na tak wysoką ciążę. brak i bardzo mojej rodziny:( rodziców, rodzeństwa, wspólnego czasu. tu mam tylko męża i jego mamę. a czasem dzieki nim czuję sie tak, jakbym nie miała nikogo. nie wiem, ale w ciąży jaoś bardziej mi mamy trzeba. a mama daleko:(( oj, Malwina, coś mnie ściągnęłaś z chmur....:)
Joanna26
2007-04-03
21:20:16
Email
Noemi,cos Ty,z Twoich wpisow jasno wynika,ze masz fantastycznego,kochajacego faceta,ktory dalby sie pokroic za Ciebie i Lenke!:)A tesciowe to rzeczywiscie inna sprawa:)A ze ukochani synkowie nie zawsze sa po tej stronie,po ktorej powinni (czyli po naszej i tylko po naszej!;),to tak chyba musi byc.Byle nie za czesto!:)Pozdrowienia majowowe forumki:)
Monik
2007-04-03
21:20:50
Email
Ja dziś byłam na pysznych lodach:)i na zakupkach, ale nic konkretnego nie kupiłam... Witaj Motylku:))Zaraz ktoś oskarży Cię o kwaszenie... Motylku super,że będziesz miała już Internet:))Ja chciałabym urodzić w weekend majowy:))

Droga Venus powinnaś zwrócić się nie tylko do mnie, ale i do Ciekawej i do Motylka i do innych kobietek w ciąży

. Jeśli chodzi o wiek nikogo nie obraziłam, tylko stwierdziłam,że możemy mieć różne zdania, bo dzieli nas trochę lat. I chyba też zle zrozumiałaś moje "słowo pisane", bo nie miałam nic złego na myśli. A właściwie to dlaczego nie możemy sobie pomarudzić? Co w tym jest agresywnego? JAk zwykle zacytuję Noemi, aby się nie powtarzać
..."czy Wy bedąc w ciąży zawsze miałyście świetne humory i nigdy się na nic nie wkurzyłyście? no bo wydaje mi się, że troszke nei fair jest mówienie, ze coś możemy a czegoś nie. a dlaczego nie możemy mówić o tym, o czym chcemy? rozumiem, że forum jest dla wszystkich, jednakże ten temat nosi tytuł : maj. jeśli nie tutaj to gdzie mamy się wygadać? mamy zakładać osobny topik pt.: chcę pomarudzić, bo mnie coś wkurza?? kobiety w ciąży są przewrazliwione. a my nie nękamy innych problemami..."
No i myślę, że fakytycznie kogoś uraziło określenie "stara baba"- ale nie tyczyło się ono nikogo z forum.Ciekawa mówiła o kimś z pracy a ja o sąsiadce...No i tu ktoś inny zle interpretuje i nieco kwasi...Taka prawda.

A teraz na inny temat. Byłam dziś w szpitalu na USG-mój dzidzia na dzień dzisiejszy czyli w 34tc ma 2470 gr i znów usłyszałam,że duży:)) średnio dziecko w tym tygodniu ma 2000 gr. CZyli Monia_i Twój Dzidziuś też będzie podan normę:))

Malwinko nie przejmuj się niczym, wchodz na forum i kwaś ile możesz:)) Mnie to nie przeszkadza:)) Zły humor już wkrótce Ci przejdzie...

ciekawa
2007-04-03
21:29:01
Email
A ja jutro do gina lece:) pewnie dostane skierowanie na usg:)Oj to dużo wiekszy jak taka norma Monik:) Ciekawa jestem wyników na glukoze i morfologii-nic nie wiem bo wyniki wysłali do przychodni odrazu.dobranoc:)
noemi
2007-04-03
21:37:48
Email
wiesz Joasiu, czasem przychodzi taka chwila, kiedy widzi się tylko to, co się samemu wnosi w związek. a wkład mężczyzny wydaje się byc tak mały, że az niewystarczający:) szczególnie jak kobieta w ciąży:) no dobra, przyznam się co mnie wkurzyło. to, ze mnie nie obronił przed mamą. małe głupstwo, ale mnei zabolało. no bo jak to tak nie stanąć w mojej obronie wiedząc, że mam rację?:) oj, czasem płaczka ze mnie. ale dziewczyny, ile można być twardą?:)
noemi
2007-04-03
21:41:15
Email
Monik, wg mojej książki dzieciaczek w 34 tc waży około 2,3 kg. tylko że nie wiem czy w skończonym tygodniu ciąży czy nie. więc może nie jest tak źle:) zobaczymy jak moja Lenka, 11 kwietnia będę się chwalić jej masą ciała:) już nie moge sie doczekać jak ją zobaczę:) Joasiu, jak fajnie , że mozesz sobie do woli patrzeć na córeczkę:) a macie juz wózek? i na kiedy pierwszy spacer zaplanowany?:)
Goga66
2007-04-03
21:43:40
Email
Noemi, do Ciebie gwoli wyjaśnienia - nie chodzi o to, że się marudzi. Każdy ma złe i dobre momenty. I czasem musi się wyżalić. Jednakże bardzo mądre przysłowie francuskie mówi : Le style est l'homme. I dotyczy ono przede wszystkim sposobu wyrażania myśli :) Znikam, bo trudno nam się porozumieć. A Ciebie serdecznie pozdrawiam :)
Goga66
2007-04-03
21:45:08
Email
A co do męża Noemi, to miałam podobne problemy. Ale tak naprawdę oni są między młotem i kowadłem i gubią się. Byłam w odwrotnej sytuacji i zrozumiałam, jakie to trudne czasami
noemi
2007-04-03
21:50:34
Email
Goga, czyli da się przetrwać?:) wiesz, czasami to ja w kosmos mam ochotę się wystrzelić. oj, ciężko się zyje jak "pani akuratna" wszystko obserwuje:) chyba powinnam szybko do klubu tych synowych się zapisać;) oj, dziewczyny, ja po prostu nei lubie się kłócić za bardzo. baby są ciężkie w komunikacji, mają skłonności do nadinterpretacji. wiem po sobie:) dlatego łatwiej mi z mężczyznami. pomijając oczywiście własnego, z tym łatwo nie jest. ale nie obiecywał , że będzie:) wręcz ostrzegał:)
Joanna26
2007-04-03
21:51:22
Email
Mamy wozek.Tatus ostatecznie kupil Bartatine.Nie za bardzo jestem zadowolona,choc ponoc to jeden z lzejszych wozkow,15 kg (ale dla mnie to i tak za duzo - nie wyobrazam sobie noszenia go!) i ma niby wszystko to,o co mi chodzilo (oprocz wygodnych uchwytow po bokach). Szczerze mowiac powod mojego niezadowolenia jest dosc glupi - on mi sie wydaje za tani.No nie wierze po prostu,ze wozek za 800 zl moze byc naprawde dobry.Ale nic,zobaczymy w praniu...
noemi
2007-04-03
21:54:33
Email
Joasiu, no jak prawdziwa kobieta mówisz:))) pomyśl inaczej może, jak za tani to zawsze mozna dwa razy droższą spacerówkę:))) nauczyła Cię Goga zmniejszać zdjęcia? może jakieś zdjecia Emilki nowe??:)
Joanna26
2007-04-03
21:57:51
Email
Zmniejszac umiem,tyle ze programu odpowiedniego nie mam.Ale i zdjec za bardzo tez nie,jakos ostatnio nie robilam,ssakowe kwestie mnie za bardzo pochlonely.W szpitalu Emilka ssala i spala,a w domu to juz nie jest tak latwo;)Zapisz sie do Klubu Niesfornych Synowych,ja sie chyba wlasnie zapisalam;)
Joanna26
2007-04-03
22:03:21
Email
Majowki,ogladacie Magde M?Wlasnie mi tu leci za plecami.Co za tasiemiec nie do ubicia.Ile mozna tluc w kolko o jednym?Bleee...A tak lubilam ten serial.Jejku,wiecie,padam na nos,jestem potwornie niewyspana,ale az mi zal od komputera sie oderwac;)Jak Emilka slodziutko spi,to szkoda mi tracic czas na spanie.Ale pozniej to pokutuje.Ale to forum wciaga i uzaleznia:):):)A ten watek szczegolnie:)
noemi
2007-04-03
22:06:53
Email
Joasiu, poczekaj aż będziemy mieć wszystkie dzieciaczki przyu sobie:) oj wtedy będziemy się przekrzywkiwać aż chyba:) chociaż może co niektóre będą tak padnięte, że nie dojda do komputerów:) dużo masz różowych sukieneczek?:) ja mam już nawet takie duże, na roczek:) aa, właśnie, Goga, odwiedziłam Stryjeńskich. zostawiłam 100zl:) i wróce. dzięi wielkie za namiar:)))
noemi
2007-04-03
22:07:23
Email
a Magde M ogląda teściowa:)
Monik
2007-04-03
22:54:32
Email
Noemi-czyli z Twojej książeczki wynika,że mój Dzidziuś jest tylko troszeczkę ponad normę:)) Lekarz powiedział mi,że średnią biorą ze 100 ostanich badań, które były wykonywane w szpiatlu. No i że najczęściej dziecko w 34 tc ma 2kg. Zresztą już niedługo się przekonamy. Pozdrawiam
ciekawa
2007-04-04
07:30:19
Email
Ale piekny dzien:)milego dnia robaczki:)
venuss
2007-04-04
07:43:06
Email
Noemi, Monik, narzekajcie ile wlezie, ja tez w ciązy miałam złe nastroje, byłam nie do zniesienia, czasem sama rozpetałam wojnę a potem płakałam i wymagałam przeprosin:) Chodziło mi tylko interpretację: żeby słowa np. Gogi traktować jako dobre rady a nie czepianie sie:) myslę że juz wszystko wyjasnione:):) koniec tematu,. A Ty Goga kofana, nie znikaj.. forum jest dla wszystkich i jestes nam potrzebna:)Pozdrawiam Was ciężarówki, hipcie, grubaski, brzuchatki i mimo, że moja dzidzia ma dopiero miesiąc troszke Wam wspólczuję tego dźwigania, ale już coraz blizej, ŻYCZĘ ZDROWIA!!!
venuss
2007-04-04
08:04:39
Email
JESZCZE RAZ KOLKA: kolke tez trzeba umiec rozpoznac. Wyobraźcie sobie w 3 miesiącu zycia mojego syna tez myslalam ze to kolka, bo ssał i raptem krzyczał... wyprężał się.. okazało sie ze ja nie mam pokarmu i był głodny, jak mleczko nie lecialo to się denerwował. Podalam oczywiscie jakas wode koperkowa i dziecko zasnęło tylko okazalo sie ze malo jadł i bardzo mało przybrał na wadze po 3 miesiącu, dostałam ochrzan od pediatry, powiedziała ze chcę odchudzic dziecko (skąd mogłam wiedziec? kazali przystawiac) i trzeba było mu podać Humane- mleko dla wcześniakow, zeby go odżywic. to nie była kolka, mozna sie pomylic. Teraz za to Oleńka miewa straszne kolki, to dopiero placz! jakby ją ze skóry obdzierali, były juz noce nieprzespane, na szczescie pomaga sab-simplex, Espumisan też, tylko ten jest dopiero po ukonczeniu miesiąca. Reasumując: jak będziecie podejrzewać kolke radze skonsultoac sie z polożną lub lekarzem. Buziaki. Miłego dnia! mój Aniolek nareszcie spi spokojnie:)
noemi
2007-04-04
09:34:49
Email
dzień dobry:) śniły mi się dzisiaj opony:) no i w końcu muszę podjechać i je zamówić, bo ciągle na zimowych jeżdże, a strare letnie już poszły w siną dal. aha, pytałam w salonie i w moim samochodzie nie można wyłączyć poduszki. ona wyłąćza się automatycznie (ma jakiś czujnik), ale nie będę ryzykować jakiegos spięcia czy czegokolwiek i wyskoczenia poduszki wprost na fotelik. więc Lenka będzie wożona z przodu przez tatę, a ja muszę jakoś wyćwiczyć wożenie jej z tyłu auta. może jakieś dodatkowe lusterka zamontuję:) kurcze, muszę dzisiaj w mięsnym się zaopatrzyć. święta tuz tuż, a ja w polu. czy któraś z Was też sama przygotowuje święta?
noemi
2007-04-04
09:37:05
Email
Venuss, wydaje mi się, że forum to bardzo życiowe jest przez te kłotnie małe:) widziałaś gdzieś tyle bab żyjących ze sobą w całkowitym pokoju??:) nigdy:) zaopatrzylam się w kropelki na kolke. choc mam nadzieje, ze nie bedę ich potrzebować:) a jak Twój mąż znosi kolki Oli?:) zastanawiam się nad kupnem stoperów mojemu:)))
ciekawa
2007-04-04
09:50:14
Email
Noemi jak to stoperów-chcesz sama w nocy sie meczyć z maluchem-mnie sie wydaje ze jak wspólne dziecko ma kolke to raz jedno raz drugie sie nim zajmie. Mój przynajmniej sie tak deklaruje:) MOja mama do dziś wspomina ze ona do nas ani razu w nocy nie wstała-tylko ojciec-przynosił na karmienie i jak juz byłysmy na karmieniu z butelki to tez podgrzewał i dawał mamie do łozka i butelke i dziecko:) No ale to było dawno:) Mam pytanko do świerzych mam. Macie przewijaki? Jakie? Nie mam miejsca na stojak a planuje kuipić przewijak zakąłdany na lóżko ale sie tak zastanawiam czy nie kupić ceratki rozkładanej i przewijac na stole w kuchni czy w pokoju na wersalce-kucnac sobie przy niej-nie chce niepotrzebnie wydac pieniedzy i mieć eksponatu w domu. Narazie maluch zmiesci sie na komodzie to moze nawet sie wstrzymam zobacze jak to jest i kupie potem. co myślicie?
Kasia:)
2007-04-04
10:07:04
Email
Hejka dziewuszki,Ciekawa ja mialam taki przewijak na lozeczko-dla mnie super sprawa-wygodnie zwlaszcza w nocy jak maluszek zrobi kupke nie trzeba nigdzie latac...mi sluzyl do 6-7 miesiecy,teraz przewijam na lozku,choc zaczyna to byc coraz trudniejsze-mala wierci sie okrutnie...do tego kupuje podklady ceratowe,bo dzieci lubia zaczac sikac lub strzelac kupka jak im sie zdejmie pampersa...Na stole moze byc troszke twardo...:)Zreszta roznym mamom rozne rozwiazania pasuja...Pozdrowienia :)
pinkie
2007-04-04
10:19:55
Email
Ciekawa, ja sama zrobiłam przewijak z kawałka gąbki i ceraty - normalnie uszyłam, nawet udało mi się podwyższyć brzegi. ALe służył mi jakie 3 tygodnie, potem już na łózku sie przewijało. Jeżeli niekoniecznie chcesz kupowc, to nie kupuj, przewiniesz na łóżku, tylko zabezpiecz większa ceratką lub podkladem, bo dziecko sika od razu jak zdejmiesz pieluchę ;) I kupę tez potrafi zrobić. Przewijaki sa wygodne, ale nie niezbedne.
ciekawa
2007-04-04
10:20:13
Email
acha czyli warto sie zastanowic nad kupnem-dziekuje;)
pinkie
2007-04-04
10:25:43
Email
A jezelichcesz na stole przewijać - to tez możesz kupic lub skombinowac, np w sklepie meblowym (tam mają pełno gąbki do pakowania mebli)gąbke jakieś 70cm na 50 cm lub wieksza, kupić ceraty na metry (np w kaczuszki) i obszyć. Jak leżeliśmy w szpitalu, to tam były takie przewijaki. Moze na stole bedzie wygodniej niz na łóżku, bo i nie ma cvzego zabrudzc trwale kupą, a i dla rodzica wygodniej.
Kasia:)
2007-04-04
10:31:56
Email
Moim zdaniem warto,mi tam by sie nie chcialo latac do kuchni i przewijac,zwlaszcza w nocy,na spiocha :) Ja kupilam albo w hurtowni Maluszek albo w Olimpie,juz nie pamietam :)No i jak mala zrobila sie wieksza i zaczela sciagac husteczki i krem z przewijaka zainwestowalam w przybornik na lozeczko-trzymam tam pampersy,husteczki,krem,waciki,oliwke-mam wszystko pod reka :)
Kasia:)
2007-04-04
10:33:14
Email
Chusteczki mialo byc :)
ciekawa
2007-04-04
10:33:29
Email
U mnie w domu jak w pudełeczki jest-mało miesca wiec sie zastanawiam-Pinkie to tez fajny pomysł. Ja to sie boje tego sisiania bez ostrzezenia-zwłaszcza jek bedzie chłopak:)Przyjeż eis stołwoi w domu bo on nie duzy no i trzeba by sie nosic ale zobaczymy. I maż musiał by sie nauczyc wszytsko chowac a nie zostawiac na stole. Jjeku wiecie jak fajnie pobrykac przy muzyce-normalne dyskotego mi sie marzy i takie pląsanie do upadłego:) Własnie sobie podrygje:)
pinkie
2007-04-04
10:34:36
Email
Nie, faktycznie, do kuchni latac z dzieckiem to za daleko, lepiej jakbyś miała ten blat blisko łóżeczka.Kurcze nie moge ci pokazać mojego przewijaka, bo serwer z moją stroną jest konserwowany...
ciekawa
2007-04-04
10:34:39
Email
O własnie ten przybornik z kieszeniami-tez fajny-tylko kurcze nie widze takiego jak mam posciel zamówioną-ale jeszcze czas znajde;)
pinkie
2007-04-04
11:02:45
Email
Juz jest! Tu przewijak , który uszyłam sama

pinkie
2007-04-04
11:04:58
Email
tu przwijak szpitalny - jak widzisz nic specjalnie trudnego do wykonania, a można tez kłaśc to na łóżko, stół i podłogę, gdzie chcesz

ciekawa
2007-04-04
11:25:23
Email
O własnie kurcze fajne-dzieki Pinkie przemysle sparwe. A sowja drogą ten bobas na przywijaku boski:)
pinkie
2007-04-04
11:49:59
Email
Dzieki, nie wstawiłam zdjecia dla zachwytów nad dzieckiem, tylko, zeby podpowiedziec jak można zrobić przewijak samemu. Ja miałam dużo frajdy przy tworzeniu, sama tez uszyłam prześcieradła z gumką. Niektóre mamy robią na drutach lub szydełku czapeczki - to bardzo fajnie spędzony czas, kiedy już nie można sie doczekac dzidzi, a ona jakoś sie na świat nie pcha ;)
ciekawa
2007-04-04
12:15:36
Email
Ja uwielbiam robić na drutach:) Ale nie mam czasu:( Moze na macieżynskim ale eh pewnie nauka mnie zajmie. Słuchajcie włąsnie dostałm paczke z "kolorowych snów" wszytsko piekne i dobrej jakosci-polecam:)
noemi
2007-04-04
12:53:04
Email
wiecie, co do stoperów, to żartuję. chociaż... teściowa ostatnio spytała kiedy mąż się wyprowadza z sypialni. bo bo przecież musi się wysypiać!:) jak ma zarabiać na dom inaczej? bossssssssszzzz.... a bez przewijaka nie wyobrazam sobie funkcjonowania. sama nie będę szyć, bo te zakładane na łóżeczko w zupełności mi odpowiadają. dzisiaj chyba kupię kosmetyki dzidzi. no i moze jakies ceratki. no i w końcu mam nadzieje zajrzeć do apteki i tam zaopatrzyc się w akcesoria typu sól fizjologiczna i gaziki. zawsze to mniej będzie. jakos chłodno dziś, prawda? brrrr..... a już się przyzwyczaiłam do biegania bez kurtki:)
pinkie
2007-04-04
13:04:43
Email
To z pewnością kwestia wyobraźni, jedni ją mają, a inni nie :)
noemi
2007-04-04
13:07:26
Email
ze niby szycie samemu to kwestia wyobraźni? nie powiedziałabym:) poza tym niejeden sposób istnieje na jej wyrażenie. jedni lubią robótki ręczne, inni wolą dać upust swej kreatywności gdzieś indziej:) ja zaliczam sie do tej drugiej grupy:P
pinkie
2007-04-04
13:10:31
Email
napisałas: nie wyobrazam sobie funkcjonowania bez przewijaka - na to ci odpowiedziałam
Kasia:)
2007-04-04
13:11:55
Email
Pinkie,zdolniacha jestes,ja bym na to nawet nie wpadla,zreszta brakowaloby mi cierpliwosci i umiejetnosci :)
pinkie
2007-04-04
13:14:21
Email
Kazdy ma jakis talent, Ty Kasiu tez masz. Ciekawa zastanawiała sie nad przewijakiem, wiec jej podsunełam inne rozwiazanie.
Monik
2007-04-04
13:19:18
Email
Noemi ja w święta odprawiam swoje urodziny, tak więc też sporo pracki mnie czeka:(( Miałam 30 marca, ale postanowiłam odprawić w 1 dzień świąt. Zakupy w mięsnym zrobię dopiero w piątek, aby wszystko było w miarę świeże. Ciekawa ja mam łóżeczko turystyczne już zaopatrzone w przewijak, mój model ma go akurat dość duży. Wcześniej miałam zamówioną komodę z przewijakiem, ale zadzwoniłam do stolarza, że ma zrobić samą komodę, bo po co mi dwa przewijaki. Też nie lubię dodatkowych eksponatów. A póżniej będę przewijała na łóżku, dla mnie to przede wszystkim najbezpieczniejsze. Nie będę musiała się martwić, że ruchliwy już maluch spadnie...
Co do szycia, robienia na drutach i podobnych czynności musze przyznać,że kompletnie nie jestem uzdolniona w tym kierunku:))
A teraz pytanko do doświadczonych mam i nie tylko. W co konkretnie mamy się zaopatrzyć w aptece? Noemi dobrze,ze o tym wspomniałaś:))
Pozdrawiam
Monik
2007-04-04
13:20:22
Email
ojej chciałam mieć pogrubione tylko Wasze Nicki...
pinkie
2007-04-04
13:26:06
Email
na pewno:
sól fizjologiczną (do przemywania oczu, nawilżania noska itp)
gaziki jałowe - ze 3 paczki (po 3 pakowane) - czasami się przydają
spirytus - do pępka
POtem połozna może Wam jeszcze cos zalecić, będziecie kupowac na bieżąco. Co do kosmetyków, to na początek wystarczy maść bepanthen i oliwka (uwaga-Johnsons baby produkowane w Polsce mogą uczulać, lepsza jest Nivea, Bambino),no i mydełko. Oprócz tego waciki i pałeczki-waciki. Jak dziecko sie urodzi to okaże się jaką ma skórę, może trzeba będzie kupic np.Oilatum, a może nie. Na początek niepotrzebne sa balsamy, sudocremy itp
Monik
2007-04-04
13:46:28
Email
Dziękuję serdecznie Pinkie. A jaki konkretnie spirytus? Słyszałam,że są też gotowe gaziki nasączone, co lepiej?
pinkie
2007-04-04
13:56:06
Email
Chyba lepiej spirytus. Nie wiadomo jak długo pępek będzie sie trzymał, spirytusem lepiej się dosusza. Spirytus można kupić w sklepie z alkoholami, małą buteleczkę 90%. Trzeba to tak rozcieńczyć przegotowaną woda, zeby wyszło ... o kurcze, niech ktos mi podpowie, ale chyba 30%. Ojej, naprawde nie pamiętam, czy 30%, czy 60%. W kazdym razie, jezeli 30% - to dwie miarki wody i jedna spirytusu (np kieliszki) - wlewamy do czystej buteleczki. Jeżeli 60%, to dwie miarki spirytusu i jedną wody. Pępek potem można osuszac przez przykładanie zanurzonego w tym spirycie wacika na pałeczce. Fajne sa tez takie niejałowe gaziki z włókniny - kupuje się w aptece - można nimi zawinąć pępek.
Kasia:)
2007-04-04
13:56:22
Email
Ja do pepka mialam piochtanine i kupilam zakraplacz-tylko taki z jak najmniejsza dziurka,zeby maluszka nie oblac-oj jak sobie przypomne pierwsze smarowanie...wszystko bylo fioletowe :)Lenka,ja,podloga....lub wygodnie mi bylo nakladac ja paleczka do uszu-przynajmniej nie narozlewalam,no i dla siebie w aptece podpaski poporodowe,majtki jednorazowe,wkladki laktacyjne...Bepanthen jest dobry bo i do pupci i do piersi :)ja lubie tez alantan+ masc jest tlusta i ladnie chroni i goi pupke :)
pinkie
2007-04-04
14:03:05
Email
Tak, Tomciowi pępek odpadł dopiero po 4 tygodniach i tez zalecono nam w końcu pioktaninę, ale naprawdę uważajcie, bo to strasznie brudzi i trudno wywabic plamy, nawet z podłogi (mnie się udało spirytusem).Acha - dobrze jest mieć fridę lub sopelek - taki przyrząd do odciągania wydzieliny z noska. Na pierwszy katar - lepiej sie przygotowac. I spray do nawilżania nosa z solą morską. Moze być taki mały z dozownikiem lub duży - to już dla wprawionych.
Monik
2007-04-04
14:09:01
Email
A nie można już kupić w aptece gotoego spirytusu, bez rozcienczania?
Kasia:)
2007-04-04
14:14:43
Email
Nam po pioch(piok)taninie- nie pamietam jak to sie pisze :) pepuszek odpadl po 10 czy 14 dniach,ladnie sie goil ale to prawda ze mozna wszystko wyswinic :)dlatego polecam te paleczki do uszu :)z tego co pamietam to cos tam jeszcze innego w aptece bylo,najlepiej niech Wam aptekarka doradzi co najlepsze i najczesciej kupowane:)
pinkie
2007-04-04
14:18:34
Email
Monik- zapytaj, mnie w aptece własnie dali tylko przepis na rozcieńczanie, ale może juz jest spirytus dla noworodków.
Joanna26
2007-04-04
14:38:58
Email
A nie dostalyscie w szpitalu przy wyjsciu recepty na spirytus do zrobienia w aptece?U nas sie dostaje,to mieszanie wlasnorecznie nie brzmi dobrze.
pinkie
2007-04-04
14:57:56
Email
W którejs gazecie tez znalazłam taki przepis. Ale jezeli jest taka możliwość, to weźcie sobie receptę. Mnie nikt takiej nie dał. Nie będe się tu spierac o spirytus. Powiem szczerze, ze tez miałam przed tym obawy, ale dziś już nie wiem czemu...
mkkrycha27
2007-04-04
15:20:55
Email
Spirytus do pepuszka powinien byc 70%, mozna tez kupic gotowe platki nasaczone spirytusem w aptece. Rozcienczenie 90% spirytusu, to 2 miarki spirytusu i jedna wody.
venuss
2007-04-04
15:26:52
Email
noemi dobre pytanie: jak mąż reaguje na kolki Olki? zerwany ze snu krzykiem pyta co jej jest (mimo ze wie) potem mówi rano dzwoń do lekarza! i spi dalej. Przeciez rano idzie do pracy... hm... mogłabym wywalczyć pomoc, ale niech sie wyspi, ja wszystko zniosę, zeby tylko dzidzia nie cierpiala:) Kiedys jak synek był chory i kaszlał w nocy to tata wynosił sie z sypilani... i dobrze ja miałam spokój. Teraz daję radę:) jest OK:)
venuss
2007-04-04
15:39:07
Email
Ciekawa przewijak jest bardzo wygodny, po bokach ma "ograniczniki" zeby dziecko nie spadło, ale i tak NIE WOLNO ZOSTAWIAC MALEŃSTWA BEZ OPIEKI ani na chwilę, Mimo ze na początku jest mało ruchliwe może spaść, to samo u lekarza na kozetce, nie zostawiaj dzidzi ani na moment. Wygodnie jest mieć przewijak na łóżeczku. Przewijanie w łóżku nie jest wygodne bo trzeba sie schylać, boli kręgosłup. Polecam przewijak z ceratki, są niedrogie. Pozdrawiam V
venuss
2007-04-04
15:50:57
Email
Monik do pepuszka polecam piochtanine (Gencjanę) działa szybciej niz spirytus, a zalezy nam zeby pępek odpadł szybko bo to przeszkadza dziecku. Smarowac trzeba dokładnie z każdej strony (położna w szpitalu pokaże jak ją poprosisz). Co do zakupów polecam emulsję Oilatum do kapieli, wtedy nie potrzebujesz ani kalium (fioletowego do dezynfekcji wody) ani mydełka, ani szamponu, ani balsamu ani zadnej oliwki. Ja nakupowałam kosmetyków niepotrzebnie, a lekarz zalecil oilatum (to jest lecznicze i kosmetyczne zarazem) jest super!!!!!!!!!!! Droga ta emulsja ale na wanienkę wody wystarczy jedna mala nakrętka oilatum nawilza, leczy jak trzeba i pieknie pachnie.
ciekawa
2007-04-04
16:02:59
Email
Wpadam na chwilke bo zaszłam do mamy. Byłam u gina: wyniki super-choc morfologia do obserwacji, zółtaczka nam nie grozi bo nie mam przeciwciał na maluszka,ale.....moje malenstwo zaczyna sie gdzieć wybierac za wczesnie-narzie nic sie nie dzieje ale leży głowka zbyt nisko i naciska juz na szyjke-jak bede czuła sie xle mam sobie polezeć-zwolnienie mogłam dostac odrazu ale chce pokonczyc w parcy i pójde juz na dobre. Acha mój lekarz apropo słodkiego i glaskania po brzuchu: "jedz kochana az cie zemdli i głaszcz sie ile wlezie":):) Mnie ta wersja odpowiada wiec z tej okazji kupiłam po drodze lody;) Ale mnie naszło na dzierganie na drutach kurna no nie mam kiedy:( buziaki:)
Monik
2007-04-04
16:13:21
Email
Dzięuję za wszystkie rady. Ciekawa moja morfologia o dziwo jest dobra. Podniosła się, może dlatego,że jem dużo szpinaku, zielonych warzyw, ziemniaków w koszulkach,fasoli,fig, moreli itd:)Aaa i nie popijam posiłów herbatą-a wczesniej tak robiłam i to był błąd. Nie wszystko się przyswajało. Herbata owszem, ale nie do posiłku. Mięsa nadal mało jem, ale jak widać można go zastąpić innymi produktami.Ogólnie jest dobrze. A że dzidzia nisko-tym się nie przejmuj. Mój dzidziuś też już jest nisko, lekarz powiedział mi, abym dużo odpoczywała i się nie przesilała:)) Szczerze mówiąc, bardzo mi to odpowiada:))
noemi
2007-04-04
16:34:17
Email
do Pinkie: widze, że nie tylko ciężarne bywają złośliwe. poza tym myślałam, ze tylko mężczyźni biorą wszystko dosłownie. widać nie:)
mkkrycha27
2007-04-04
16:40:47
Email
Dziewczyny u nas dzis pogoda jak latem, ponad 20st, zero chmur i zero deszczu, az sie pracowac nie che. Musze sie cieszyc takimi dniami, bo w Irlandii nie czesto jest tak pieknie. Ja dzis mialam konsultacje z lekarzem, bo jestem niestety nosicielem wirusa zoltaczki typu B. dzidzia zaraz po narodzinach dostanie szczepionke, zeby sie ode mnie nie zarazila, wiec nie ma powodow do zmartwien :). U mnie juz wszystko dla dzidzi na poczatek kupione, popiore, porasuje i dzidzia moze przychodzic na swiat.
noemi
2007-04-04
16:43:27
Email
Moni, no to my dwie pracujące w kuchni ciężarówki:) ja byłam w mięsnym już dzisiaj. kolejki są jak... (pip), bardzo oblegany to sklep. ale mięcha i wędliny rewelacja. ostatnio stała za mną nawet była pani prezydentowa (ceny nie są z kosmosu, więc niech mi tu żadna nie wyskoczy z czyms podobnym;)) kupiłam dwie wielkie troby. ledwo je doniosłam do auta. no bo jeszcze teściowej robiłam zakupy, dlatego tyle wyszło. większość będę mrozić. dlatego nie czekałam do piątku. dzisiaj zrobie liste tego, co jeszcze jutro mam kupic. i koniec:) a dziś kupiłam Lence kosmetyki. w sumie pomyslalam, ze sama ich pouzywam najpierw(oliwke i mydelko), zobacze jak reaguje moja skóra. a co do wacików nasączonych spirytusem, słyszałam, ze przydają się czasem. ale ponoć spirytus lepszy. w szkole rodzenia mówiono, zeby nie czyscic uszu niemowlaczkom, bo oczyszczaja sie same. mozna co najwyzej z małżowinke, ale bardzo delikatnie z wierzchu. ja dzis nie lody a winogrona:) za to kilogram:)
ciekawa
2007-04-04
16:54:34
Email
Narzie nie martwie sie tym połzeniem maluszka bo lekarz tez jakos nie poanikowął tylko wspomniał z poważna mina zebym pamietała ze mam krutsza szyjke-i pogroził palcem. Czasem mam wrazenie ze on czyta w myslach i wie że np. wczoraj wysprzątalam naszego busa:) Oj ale ja mam prania-jeszcze kilka ciuszków i cały karton tej poscieli;) Naszczescie mam ja gdzie upchnac bo maz po dwuch latach wreszcie zrobił mi pułeczki w komodzie:) Ja co do morfologii to mam nieco lepsza-usłyszałam nawet ze wyszłam z anemii ale mam powtórzyc badanie i sie zdecyduje czy zelazo jeszcze sie nie przyda. Co do zdolnoći manualnych to ja uwielbiam robić kolorowe jajka, ozdowy choinkowe-takie z ksiazek-dziergac na drutach i szydełku, szkicować-eh miałm isc do plastyka....ale dla moich rodziców to nie była odpowiednia wizja zawodu:( Oj a moze trzeba było sie uprzec...teraz kto to wie;) i to wszytsko mi przypomina ze nie mam na to wszytsko czasu-zupełnie:(:(
Kasia:)
2007-04-04
17:02:44
Email
Dziewczyny,ja tez chwale Oilatum,nie trzeba wtedy balsamow,oliwki.Tylko delikatne mydelko do mycia glowki,lub potem szampon(my uzywamy Hipp)Ja slyszalam ze w kalium sie kapie dopoki pepuszek nie odpadnie i w sumie tak robilam,tylko to mi wysuszalo skore Lenki wiec dodawalam Oilatum,tylko tak zeby pepuszka nie zmoczyc...No ja caly czas slyszalam zeby sie nie glaskac bo to wywoluje skurcze,ale wez tu sie do cholery nie glaszcz... :)OKI, wsio!!!TRZYMAJCIE SIE JESZCZE DZIEWCZYNY KUPY :)Zdrowka,zdrowka,zdrowka!!!
Monik
2007-04-04
17:07:50
Email
Noemi!!! Jestem w szoku! To Ty jeszcze robisz zakupy teściowej? No nie... Za miesiąc rodzisz i dajesz się tak wykorzystać? Moja teściowa była dziś u mnie, przed chwilą dosłownie. POwiedziała,że jutro będzie robiła zakupy w mięsnym, że są bardzo duże kolejki. Powiedziała,że jeśli chcę ona zrobi mi tam zakupy, żebym nie musiała tyle stać. Oczywiście,że się zgodziłam, powiedziałam co ma kupić i ile. Wiesz dziwi mnie też, że to Ty robisz Święta, a nie teściowa. Ja odprawiam urodziny w pierwsze święto na 17, ale na obiad idę do teściowej a w Poniedziałek Wielkanocny do mojej mamy.
lidiamital
2007-04-04
17:29:09
Email
Dziewczyny piszecie, że kupujecie już kosmetyki. Ja bym wam odradzała zastawami kupować i po kilka produktów.Ja też polecam oilatum- wiem, wiem ceny nie najmniejsze ale są pewne. Za to mojego małego uczula mydełko z nivea, a szamponik i żelik do mysia ciałka nie. Wtym pierwszym miesiącu najlepiej coś pewnego czyli Oilatum. Nie wiem czy w waszych szkołach rodzenia powiedzieli o parafince ciekłej ja używałam jej przez pierwszy miesiąc.Nie perfumowana bezpieczna, zamiast oliwki potem oliwkę z nivea stosowałam po kąpieli aż do siudmego miesiąca. Niektórym dzieciom alergikom skórnym doradzają robić najzwyklejszy krochmal z mąki ziemniaczanej i nim zmiekczać wodę. Niestety wy macie skórę dużo odporniejszą niż maleńswto więc stosowanie na sobie nie zawsze daje rezultat obiektywny.
lidiamital
2007-04-04
17:30:27
Email
Oj błąd ortograficzny siódmego!!!!!
noemi
2007-04-04
17:38:22
Email
Monik, nie no co do zakupów to i tak bym robiła sobie. więc tu nie ma się o co złościć, tym bardziej, że moja teściowa ma 72 lata. a ja nie dość, że młodsza to jeszcze mobilna:) co do kosmetyków, kupiłam w sumie mydełko, krem na dwór i oliwkę bubchena. uzywali tego znajomi przy swojej córce-alergiczce i podobno rewelacja. zobaczymy. a ten oilatum to gdzie kupić? chyba tego nie widziałam
noemi
2007-04-04
17:39:15
Email
aha, dziewczyny, jakiej firmy nożyczki kupić? a jakie zdecydowanie odradzacie. bedę wdzięczna za wszelkie uwagi:)
Monik
2007-04-04
17:52:25
Email
Noemi moja teściowa niedługo skończy 50 lat, więc rzeczywiście jest trochę młodsza od Twojej:))
ciekawa
2007-04-04
17:52:29
Email
PARAFINA-też polece w szkoel masażu uzywałam i jest swietna nawet jako kosmetyk dla mamy:) Czy tylko ja nie szaleje na świeta???? Robie kesks i sałakie dwie i tyle-bo flaki mam zamrożoen. Wole isć na spacer:):) staram sie odejsc do tradycji najadania:) Z tymi kosmetykami to racja na poczatek raczej mniej jak wiecej:) Oilatum jest w aptekach-cala linia.
ciekawa
2007-04-04
17:54:12
Email
Ja kupiłam nożyczki canpolu-wygladaja dobrze.
lidiamital
2007-04-04
18:31:33
Email
Ciekawa głodnemu chleb na myśli, seks czy keks oj:))))Nozyczki z zaokrąglonymi końcówkami, choć ja używam taki specjalnych cążek canonpolu są wygodniejsze.
ciekawa
2007-04-04
18:45:51
Email
Ha ha no tak bo pan doktor kazał sie ograniczac ale numer:):):)

noemi
2007-04-04
19:00:02
Email
oj, teraz mi wstyd za siebie. była teściowa i było.... dobrze. wiecie, ja naprwdę ją lubię, tylko jak uzbiera się trochę niedomówień i głupich sytuacji to w pewnym momencie człowiek wybucha. no i jeszcze jedno, mam w domu mazurek od bliklego. w zeszłym roku omal nie umarłam z zachwytu. powiedzcie mi proszę co zrobić, żeby go nie dotknąć. oj, kusi:) a szczotkję do włosów kupujecie z naturalnego włosia?
pinkie
2007-04-04
19:10:00
Email
Lidia - parafina to dobry pomysł.Oilatum też zawiera parafine i zastanawiałam sie właśnie, czy tego nie używac zamiast. Oilatum jest strasznie drogie - mam butlę 500ml za 70zł i starcza na jakiś miesiąc, a jeszce do tego kremy , maście, leki... A moje słoneczko własnie gdacze w głos do mnie - to czym ja się przejmuję ;)))Fajnie, niedługa i wasze wpiją sie w Was jak pijawki i powiedzą MAMA! nic tego nie zastąpi ;)
ciekawa
2007-04-04
19:10:18
Email
Ja mam jakąs zwykła-noemi mysle ze to nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia jaka ta szczotka-byle miekka. Apropo tesciowych ja nie mam:( a ponoć fajna babka była-nie mialam okazjii poznać. Pamietajcie w chwilach złosci ze te tesciowe to czyjeś mamy i ze nasze mamy to też tesciowe dla naszych meżów:) Moj maż bardzo sie zrzył z moja mamą i bardzo ja lubi choc nie raz i ona go wkurzy:) Nawet co i raz na mnie naskarży do mamy:) nasze włąsne mamy tez pewnie potrafia nam dopiec nie raz tylko że to nasze a czyjec inaczej sie postrzega. Czasem mi smutno że moje maleństwo bedzie miało tylko jedna babcie i jednego dziadka:(
lidiamital
2007-04-04
19:12:34
Email
Wiem, wiem mnie też odradzał w tym okresie. A potem jak przenosiłam to nawet zalecał. Wiecie jescze mi wpadło. Ja miałam skurcze i pisały sie na ktg ale delikatne, mój mózg nie przejmował akcji porodowej i musięli podłączyć oksytocynę. Mimo, że alarmowałam położną, że chyba wody mi uciekają, a one mnie odsyłał przez co mały mógł się udusić bo ilość wód była za mała.I jesli lekarz wyśle was do szpitala po będziecie po terminie nie zwlekajcie. Tam robią dwa razy dziennie ktg, a liczenie ruchów w domu i odwlekanie szpitala może się źle skończyć. Jeśli tylko was coś zaniepokoi jakiś tępy ból nawet delikatny, mokra bielizna, plamienie nawet skape. Alarmujcie po stokroć!!!!
noemi
2007-04-04
21:15:00
Email
jeszcze nie zjadlam ciacha:)) posprzatalam łazienke. jakos duzo energii we mnie znów. no i z piersi siara w ilosciach większych niz zwykle:) pobudka, toż to młoda godzina jeszcze:)
Monik
2007-04-04
21:23:42
Email
Noemi moja teściowa tak ogólnie też jest ok. Tylko zawsze Nas będzie coś wkurzać, no bo swojej mamie tak łatwo powiedzieć coś wprost a teściowej... No wiesz... POtem się to zbiera w Nas i wybuchamy. Dobrze,że na formum, a nie w rzeczywistości.
Monik
2007-04-04
21:28:09
Email
Dziewcyzny a macie już kupioną wanienkę dla Dzidziusia? Nie wiem czy kupić taką zwykłą czy taką lepszą. Widziałam ładną za ok 80zł, była z matą antypoślizgową, z leżaczkami z dwóch stron-dla mniejszego dzidziusia a z drugiej dla większego. Pod matą antypoślizgową miała korek, tak więc można fajnie wodę spuścić. Sprzedawczyni bardzo zachęcała i powiedziała,że kupując zwykłą wanienkę nie wydam o wiele mniej, bo do wanienki musze jeszcze doliczyć leżaczek, matę i wychodzi prawie to samo. CO Wy o tym myślicie?
Monik
2007-04-04
21:41:20
Email
to jest chyba ta wanienka

noemi
2007-04-04
21:49:18
Email
MOnik, ja tam na wanienkach się nie znam:) my kupimy klasyczną (tę z rybkami:)) wydaje mi się, ze w klasycznej najłatwiej kąpać, ale tylko mi się wydaje. poza tym, nie zamierzamy kupować foczek, leżaczków itd. kąpaliśmy tak w szkole rodzenia i było dobrze, więc nie chcemy wydziwiać. zastanawiamy się jedynie nad secikiem. mozna kupic wanienke samą, a mozna też w komplecie z róznymi gadzetami, m.i. ręczniczkiem. zobaczymy. poza tym zamierzamy jakoś po miesiącu spróbować kąpać dzidzię w wiaderku:) tatuś się napalił bardzo, w sumie ja też:)
ciekawa
2007-04-05
08:48:44
Email
Ble a co to za pogoda?:( Przyznac sie która taką zamówiła:( Robie te keksy-matko musiałam znaleźć w necie co ile wazy na szklanki-bo ja z tego analfabetka kompletna-mam nadzieje że bedzie sie zgadzało:) trzymajcie kciuki:)
noemi
2007-04-05
10:08:44
Email
a ja nie spróbowałam jeszcze mazurka:) schowałam głęboko, żebym nie widziała. Ciekawa, nie ma jak waga kuchenna:) sprawiłam sobie jakiś czas temu i od tamtej pory jestem przeszczęśliwa jako kucharz domowy. kolejnym udanym zakupem był tłuczek do mięsa:) oj, ciężko było znaleźć nie drewniany. ale się udało i robię schabowe:) wczoraj mi się nie udało kupić opon, bo panowie zaczęłi mnie namawiać na inne niż te, na które się wczęśiej zdecydowaliśmy. może dziś się uda. a pogoda faktycznie niezbyt fajna. zamówiła ją moja teściowa (to akurat nie złośliwość:) ) , twierdząc, ze ma ochote posiedzieć w domu, a jak ciepło jest to nie może usiedzieć w domu:) podobno święta maja być takie sobie. trzeba będzie uważać w poneidziałek:)
Monik
2007-04-05
10:14:22
Email
Dziewczyny ja już prawie rok mieszkam w nowym mieszkaniu, ciągle coś do niego kupuje i nadal nie mam wielu rzeczy. Z tłuczkiem nie-drewnianym faktycznie był problem, ale gdzieś udało mi się kupić:)) Wagi nadal nie mam i brakuje mi jej strasznie. Też jadę ze szklankami:)) Ciekawa a dobry masz ten keks? Piekłaś już wcześniej? Jeśli tak to poproszę o przepis. Ja robię raczej ciasta biszkoptowe, czasem babkę. Keksu jeszcze nie robiłam, ale z miłą chęcią zrobię:))
noemi
2007-04-05
10:20:46
Email
wiecie, ja musialam kupić wage, bo kiedyś mężowi wstydu narobiłam wysyłając go po 20 dag marchewki etc;) ei wiedziałam ile to będzie, więc wolałam , zeby mi w sklepie zważono, bo nowy przepis i nie chciałam spaprać, tym bardziej, ze mielismy miec gości. no i sprzedawca w sklepie powiedział: jak pana zona tak gotuje to bardzo panu współczuję:)) teraz to krąży czasem jako anegdotka śmieszna:) a ja zakupiłam wagę:))
noemi
2007-04-05
10:22:44
Email
a mzurki umiecie robić? chodzi mi o coś wypróbowanego i smacznego. może też coś upiekę? poza mięsem;) a dziś to chyba zajrzę do knajpki i kupię tureckie ciacho na wynos. i w domku , z dobrą kawką, raczę się nim, trzymając nogi na krześle i patrząc w niebo przez balkon:) a my znów o słodyczach:)
ciekawa
2007-04-05
10:33:00
Email
No ja już ponad dwa lata w mieszkanku:) Też pamietam te zakupy potrzebnych rzeczy;) Ale frajda:) A tłuczek mam po babci stary metalowy z uchwytem drewnianym:) Wogóle duzo rzeczy zostało po babci-jakies miski itd... Ale np. sztućce kupił mi tata dopiero pare miesicy temu-do tej pory miałam porzyczone od mamy. Ale musze dokupic bo tylko na 6 osób mam. Keksy to robiłam dwa-bo mam dwa przepisy-kilka ksiazek kucharski-oj a ze mnie zadna kuchrka:) Własnie sie upiekły-wyrosły o 100% choć na te foremki co mam to nisko bo moze foremki za duze-zapach ładny-dam znać potem jak w smaku-odkroje piętki. Nie prubowałm wczesniej wiec sama nie wiem czy dobre-choć jak chcecie zeskanuje strony z ksiazek i Wam przesle na maile(??)
Monik
2007-04-05
10:47:56
Email
Tak ja chcę przepis:)) Noemi mazurka upiec nie potrafę:( M21M@poczta.fm
mkkrycha27
2007-04-05
10:54:35
Email
Hej Dziewczyny! U nas piekna pogoda, od rana slonce i czyste niebo, superrrr. Tak ma byc przez caly weekend swiateczny. Jutro i w poniedzialek nie pracujemy, choc Swieta w Irlandii trwaja jeden dzien. Ale nasz dom jest polski, wiec bedziemy swietowac rowniez w poniedzialek, bedzie nawet swiecenie pokarmow w kosciele, zgodnie z polskim zwyczajem. Jutro zabieram sie do pieczenia cist.
Malwina
2007-04-05
11:03:20
Email
Dziewczyny podziwiam Was. Ja nastawilam pranie i sapie jak pies, a Wy ciasta pieczecie, w kolejkach stoicie, swieta cale organizujecie. No i zakupy dla maluszkow mozecie robic. Ja tylko mowie mamie co jeszcze potrzebuje i mi przywozi, wiec omija mnie szal zakupow dla malej. Ale jeszcze troche. Pozniej poszaleje po sklepach. Juz nie moge sie doczekac kiedy kupie sobie jakis nowy ciuch w normalnym rozmiarze. Pozdrawiam
noemi
2007-04-05
11:10:15
Email
poczekam aż wypróbujecie przepis na keks. ja jakoś za rodzynkami nie przepadam. Mkkrycha, pogody szczerze zazdroszczę. Malwina, wypoczywaj:) jeszcze się nastoisz w kolejkach i napieczesz ciast:) a ja zaczęłam kupować sobie takie ubrania, które nawet po ciąży będę nosić. nie ma to jak elastyczne tkaniny, byleby tylko się nie porozciągały od brzuszka (115cm:))
mkkrycha27
2007-04-05
11:16:49
Email
Jesli te prognozy pogody sie sprawdza, to wyskoczymy chyba nad morze, mamy niedaleko ok.60km, bo jak nie teraz to potem pewnie nie tak predko z maluszkiem.
noemi
2007-04-05
11:27:55
Email
nad morze jedziemy we wrzesniu. nie chcemy się ładować w tłumy, chcemy spokojnie pospacerować z Leną po plaży. tylko mam nadzieje, ze tatusiowi uda sue wyrwac z warszawki. bo jak nei to dziewczynki będą musiały radzic sobie same:)
ciekawa
2007-04-05
11:28:34
Email
MOnik posżły:) Ja akurat jeśli chodzi o bakalie to kupiłam mieszanke studencka-tam nawet suszony banan jest, orzeszki rózne i rodzynki, opakowanie suszonych moreli, rodzynki miałam w domu i taka mieszanke egzotyczna w kawałeczkach i do tego skórke z porancy w pudełeczku-taka soczysta nie suszona. A czekolade dałam gorzką-i tak po miseczce do każdego keksu.Wyszły pyszne choc najlepiej jak keks posti dzien dwa to wilgotnieje-robiłam je moze 30 min-oba:) piekłam 50min.
ciekawa
2007-04-05
11:31:46
Email
Jejku Noemi naparwde palnujesz jechac nad morze-ja też chce ale nie wiem czy nie porywam sie z motyką na słonce(?) Tak sobie myśle ładujemy sie do busa, jakieś ciuchy, pies, dzieciak w foteliku i heja na kwatere. jak myślicie nie za małe zeby targać nad morze? Kolega jeździł z taki miesięcznym i mówi że wporządku(?)
noemi
2007-04-05
11:35:14
Email
Ciekawa, w dzisiejszych czasach to chyab zaden problem. mieszkasz w warunkach domowych, zapakujesz cały sprzet do bagaznika i w drogę:) nie odwazylabym się na wyjazd za granice z takim małym dzieckiem, ale do polskiej Krynicy na przykład, czemu nie?:) pooddycha dzidzia jodem:) i mamusia połazi boso po piasku:)
ciekawa
2007-04-05
11:38:18
Email
Masz racje no niech mój maż wróci jak mu dam niech tylko znowu powie ze mam szalone pomysły!!!!:) Wiecie co martwie sie bo chyba musze jednak wykastrować psa:( zastrzyk hormonalny nie pomółg-wręcz przeciwnie-no kurcze chyba lepiej teraz i do porodu zeby sie zagoił, zeby dwoje do opieki sie nie zrobiło na początek:(

noemi
2007-04-05
11:46:01
Email
chyba lepiej. nie wiem jak TWoj piesek, ale pies znajomych strasznie szalał póki nie został wykastrowany, wręcz wskakiwał na ludzi. nie znam się za bardzo, ale wykastrowany będzi epewnei spokojniejszy przy dziecku
ciekawa
2007-04-05
11:50:39
Email
Nasz jest nadpobudliwy-więc dodatkowo to jest problemem-a słuchaj czy pies twoich znajomych przytył po kastarcji? Mozesz podpytac jak sie czuł i jak zachowywał?
mkkrycha27
2007-04-05
11:51:36
Email
Dziewczyny, macie, moze jakis sprawdzony przepis na babke piaskowa albo cos podobnego? Mam kilka, ale z ksiazki kucharskiej, i nie wiem czy sie udadza.
noemi
2007-04-05
11:53:58
Email
z tego co pamiętam to był przez jakiś czas obrażony na nich. jak latał z tym kołnierzem. a potem po prostu złagodniał.
ciekawa
2007-04-05
11:56:54
Email
Włąsnie powkładalam zdjęcia z ciaży do albumu-jejku ale róznica-po twarzy widac jak duzo przytylam:) Nby tego nie zauważam-no chyba ze spuchne a jednak na zdjeciach to ogromną róznica!:) Och jak miło popatrzec na kostiumy wyjsciowe które czekaja żeby tylko znowu je ponosic;)
noemi
2007-04-05
12:00:27
Email
a ja to się trochę za bielizą stęskniłam. koszulkami etc. teraz nic tylko bawełna i bawełna, a i tak niewiele widzę, bo brzuszek zasłania:) nei wbiję się w moje dżinsy w tym roku:) do końcu roku daję sobie czas na powrót do formy:) Ciekawa, mam zdjęcia z dnia, w którym się dowiedziałam, ze spodziewam się dziecka. twarz miałam dwa razy mniejszą niż teraz:) chudzinka normalnie. teraz, po 20 kg na plusie wyglada jak swoja pulchniejsza siostra:)
ciekawa
2007-04-05
12:10:54
Email
U mnie tak samo:)
mkkrycha27
2007-04-05
12:47:26
Email
Jeszcze cos o wózkach: Szkodliwe substancje w wózkach dla dzieci Informacja prasowa 10 z 15 przebadanych wózków spacerowych dla dzieci zawierało szkodliwe, a nawet rakotwórcze substancje. To wynik testu wykonanego przez niemiecką Fundację Warentest i opublikowanego przez miesięcznik „Świat Konsumenta” (nr 10/2006). W testowanych wózkach, dostępnych również na rynku polskim, wykryto w badaniach laboratoryjnych takie szkodliwe substancje, jak: zmiękczacze (ftalany), policykliczne węglowodory aromatyczne (PAK) i organiczne związki cyny. W materiałach, z których wykonano niektóre wózki, znajdowało się nawet po kilka różnych trucizn. Te szkodliwe związki chemiczne wykryto w elementach często dotykanych i lizanych przez dzieci. Chodzi o uchwyty, barierki ochronne i tapicerki wózków. Oto krótka charakterystyka substancji wykrytych w wózkach: Policykliczne węglowodory aromatyczne (PAK) są uznawane za rakotwórcze. Znajdują się szczególnie w czarnych, miękkich częściach gumowych o nieprzyjemnym zapachu. Wystarczy krótki kontakt skóry z przedmiotem z ich zawartością, kiedy się pocimy lub właśnie posmarowaliśmy dłonie kremem, a niebezpieczne związki przedostaną się na skórę. PAK wykryto w wózkach: Hauck 202432 Jet 6 h-sports orange i Knorr Buddy. Ftalany (zmiękczacze) mogą uszkadzać system rozrodczy, wątrobę i nerki. W zabawkach dla dzieci zakazane jest stosowanie sześciu wyjątkowo niebezpiecznych zmiękczaczy. W wózkach dziecięcych – nie jest zakazane. W ramach testu laboratorium wykryło je w wielu częściach z tworzywa sztucznego i w daszkach przeciwdeszczowych. Ftalany wykryto w wózkach: Esprit Alu King 129050, Herlag City Buggy de Luxe, Chicco ct 0.1 60652, Inglesina Zippy Rain, Bebe Confort Allegro Plus, Maclaren Quest, Hauck 202432 Jet 6 h-sports orange, Knorr Buddy i Bugaboo Cameleon. Związki organiczne cyny wykorzystywane w tekstyliach są podejrzewane o negatywny wpływ na układ hormonalny. Związki te wykryto w wózku: ABC Design Starline Profecto Plus. Pięć wózków w teście, w których laboratorium nie znalazło żadnej z trucizn, to: Graco CitiSport, Mini Star firmy Hauck, Peg Perego Pliko lite, Stokke Xplory Complete i Tchibo TCM. Pełne wyniki testu w „Świecie Konsumenta” nr 10/2006. Dodatkowe informacje:Redakcja „Świata Konsumenta” www.swiatkonsumenta.pl
monia_ireland
2007-04-05
12:52:34
Email
No MOnik maluszek Twoj rosnie nieziemsko:) ale i dobrze:) niech rosnie zdrowo!!!!!!!! JA to bym chciala urodzic na Dzien Matki:) ale byl by prezencik:) Mi kazdy mowi ze ja urodze wczesniej. Pamietaci jak mowilam ze mam nisko brzuch od poczatku>> teraz mi jeszcze troszke zjechal w dol. Lezy mi na nogach jak siedze:) a po schodach tylko takich nizszych stopniach wyjde:) Doktorek mi mowil ze nie mam sie co stresowac. Wszystko jest oki a jak jest umiekscowiony brzuch to zalezy od natury bo jednj od poczatku rosnie wysoko i pozniej opada a drugiej od poczatku rosnie nisko i nie ma znacznego jego spadku wizualnie. Ale jest naprawde ogromny ten moj brzuszek!!!!!:) Picie glukozy nie bylo takie najgorsze-mialam ta cytrynke i pilam caly kubeczek z 75ml glukozy-poszlo gladko i nawet nie ruszyla ta glukoza mojego pozomu cukru:) Takze wszystko gra. Wozeczek mamy juz w domu:) niebieska gondolka czerwony fotelik i zielono zolta spacerowka:)-peikna maszyna-przyszle babcie byly zachwycone:)I juz czekaja na maluszka z utesknieniem:)Wiecie co? Ta Polska mnie jakos optymistycznie puki co nastraja:) POZDROWINIONKA GORACE MAMUSKI I BRZUSZKI!!!!!!!!!!!!!!
pinkie
2007-04-05
12:53:06
Email
Ciekawa, podaj proszę swojego maila, mam kilka pytań o paraprotex
ciekawa
2007-04-05
13:01:28
Email
Kochanie mój mail asiajaguszewska@wp.pl ale ten paraproteks-co to jest czegoś nie mylisz?
pinkie
2007-04-05
13:12:36
Email
O kurcze, myslałam, ze to Ty mi to polecałaś na gronkowca. A jak się nazywa lek, który Ci pomógł?
ciekawa
2007-04-05
13:18:37
Email
transfer factor:) są rózne opinie mnie pomógł:)
Malwina
2007-04-05
13:36:54
Email
A kupujecie jaki kombinezon taki letni jakis. Chodzi mi o wierzchnie okrycie takie jak kurteczka czy cos takiego, bo nie wiem na co sie zdecydowac. W koncu to bedzie niby okres tych cieplejszych miesiecy, wiec nie wiem co kupic.
Malwina
2007-04-05
13:57:10
Email
Myslalam o czyms takim http://www.allegro.pl/item178519871_przepiekny_i_uroczy_kombinezon_budrysowka_polar.html Napiszcie czy cos takiego na nasza pore roku sie przyda Waszym zdaniem. A!. Kuzynka mojego meza urodzila wczoraj synka 51cm 4150g. Kawal chlopa co?
mkkrycha27
2007-04-05
15:13:52
Email
Malwina, ja myzle, ze ten polarowy kombinezon, to juz bedzie za cieply, lepiej przykryc dodatkowym kocykiem w wozku, a jak zrobi sie cieplej, to zdjac, no ja tak mysle. Taki kombinezon to wydaje mi sie za raczej jest na jesies.
venuss
2007-04-05
15:28:03
Email
Ciekawa moj pies zachowywał sie jak kot, miałam cale mieszkanie zaszczane (sorry za słowo) nie w kałużach tylko smierdzące kropki wookoło scieralam. Jak byłam w ciązy miałam tego dosc. Tabletki i zastrzyki nie pomagaly. wiec go wykastrowałam! doktor pytal czy mi go nie zal (jeszcze przed zabiegiem) powiedziałam ze nie bo "mam zaszczane zycie" hihi potem jak ręką odjął. Pies nadal jest wesoły, bawi sie jak dawniej, ale wszlekie samcze problemy minęły. Nie przytył! Pozdraiwm Cie hipciu:)
venuss
2007-04-05
15:34:47
Email
Monik wanienka z bajerami> hm... pomyśl czy będzie potrzebna aż taka. Kąpiel trwa ok 5 minut, bo woda stygnie, dzidzia nie moczy sie tak długo jak my, a potem jak dziecko samo dobrze już siedzi zwykle kąpie się je w dużej wannie. Ja mam zwyklą wanienkę, gładką, na obwodzie jest wyższa od strony głowki, zapłaciłam 23 zł. Jest super. A myslałaś jak będzie z utrzymaniem czystości tej maty>? i czy nie porysuje delikatnej skóry niemowlęcia? Ale to tylko moje zdanie, pomyśl i zrób jak uważasz, dobrze byłoby to dotknąć na zywo:) buziaki, V.
Goga66
2007-04-05
15:37:21
Email
Noemi - jutro rano nowa dostawa na Stryjeńskich
ciekawa
2007-04-05
15:49:15
Email
Juz nawet dzwoniłam-koszt zabiegu to 150zł z opieką-nasza doktroka mówi zebym sie nie martwiła bo on pewnie nawet nie zauważy co mu robiliśmy:) Mój nie sika ale wstyd pisac łazi za mną:( to takie krępujace bo człoweik sie myje a pies łazi jak bym zmiesiac wody i mydła nie widziała:( do innych to odrazu na dziendobry. I gwałci poduszki i wiecie co fujj zostawia po sobie slady:( Oj jest jak nasze pierwsze dziecko-nie chce zeby dawał mi powody do złoszczenia sie na niego-bo to naprawde kochany pies-nie jego wina ze taki nadpobudliwy.
ciekawa
2007-04-05
15:51:24
Email
Ja tez wanienke kupuje najtańsza-bo jak tylko zacznie sie kompac na siedząco przejde do brodzika-specjalnie taki wysoki zakładałam-mam nadzieje ze odziedziczy po mamie ochote do pluskania w wodzie;)
noemi
2007-04-05
16:14:35
Email
Malwina, ja tez uważam, ze raczej za gorąco na polary. mam sweterek, kurteczke, spodenki, kocyk. pewnei starczy, nawet jak bedzie chłodno. a zawsze można później męża na zakupy wysłać. fakt, że kolor pewnie nie będzie zbyt piękny, ale co tam:) Mkkrycha, o tym raporcie już była mowa. ściągnęłam go sobie już, stąd moze brak odzewu:) jak chcesz, przesle Ci na maila. Goga, fajnie, ze jestes:) dzięki za info, ale jutro to pewnie za bukszpanem latać będę i jajkami:) no i może troszkę odpocznę:) a dziś to praktrycznie cały dzień o słodkim. lody, ciacha. czuję się tak, jakbym tyła "na legalu":)
mkkrycha27
2007-04-05
16:22:52
Email
Noemi, dzieki, nie przesylaj, ja wozek kupila juz w styczniu, Graco Quatro Deluxe. Nie mam neta w domu, a jutro wolne, wiec zycze Wam Dziewczyny zdrowych, pogodnych Swiat Wielkanocnych, pelnych wiary, nadziei i milosci. Radosnego wiosennego nastroju, serdecznych spotkan w gronie rodzinnym i wsrod przyjaciol oraz wesolego "Alleluja". Pozdrawiam
ciekawa
2007-04-05
16:32:20
Email
Tobie również szytskiego dobrego kochana a zwłaszcza zdrowia i łatwego przejsćia przez ostatnie tygonie ciaży:)

Monik
2007-04-05
16:48:38
Email
Byłam u fryzjera, mam zrobione odrosty- nie było mnie kilka godzin, a już tyle do czytania:)) Noemi My też wybieramy się nad morze we wrześniu:)) Zresztą już wspominałam o tym wcześniej. Wybraliśmy wrzesień dlatego, żeby Dzidziuś trochę podrósł i z powodu tego, że będzie spokojniej niż w sezonie. Noemi a o jakiej miejscowości myślisz? My myślimy raczej o lewej stronie np Dżwirzyno, bo tam najkorzystniejsze powietrze. No i przede wszystkim spokojniej niż np w Sopocie, Ustce czy Łebie. Ciekawa dzięki za przepisy, muszę wybrać się do sklepu po bakalie, bo w domu mam tylko pestki dyni:)) Nie moge mieć bakali, bo od razu je zjadam:)) Będe piekła jutro. Zdam relację jak wyszło. Ciekawa co do trasy nad morze-ja muszę przejechać całą polskę, 12 godzin jazdy i się nie boję:)) Mój mąż też mówił na początku,że to szalony pomysł, ale tak ładnie z nim pogadałam, przytuliłam się do niego, powiedziałam,że dzidzia będzie zdrowszy a i my nie będziemy potem chorować no i przekonałam:)) Ciekawa tylko psa bym zostawiła... Np u mamy. JA też już widzę różnicę wyglądzie swojej twarzy, w szczególności jak porównuję zdjęcia... Za seksowną bielizną też się stęskniłam, za normalnymi stanikami, za obcisłymi jeansami oj... Noemi ja mam nawet zdjęcie z dnia zapłodnienia i z dnia kiedy się dowiedziałam o ciąży również!!!:))) Może je wkleimy na forum? Ale będzie zabawnie porównać:)) Monia_i- od paru dni zauważyłam,że mój brzuch jest niżej, nawet wcięcie w talii trochę widać, a wcześniej nie było go widać wcale. Widzę to wyrażnie, bo mam sporą przerwę między biustem a brzuchem, a wcześniej brzuch był pod sam biust. I lepiej się czuję z tym niższym brzuszkiem, bo miałam z góry taki nieprzyjemny czasem ucisk. Raz ktoś mówił,chyba Goga, ale nie jestem pewna,że jak się obniża brzuch to już blisko porodu ok 2 tyg... Mam nadzieję, że mój dzidziuś poczeka jeszcze chociaż 4 tygodnie:)) Chciałabym urodzić w weekend majowy. MAlwina zastanawiałam się nad kombinezonem, ale myślę, że rożek, kocyk wystarczą. Nie będę kupowała kombinezona. Venuss z tą wanienką masz chyba rację. Kupię zwykłą, tym bardziej, że podobnie jak Ciekawa specjalnie zakładałam wysoki brodzik, taki z siedziskiem. Uwielbiam go, szczególnie teraz w ciązy, bo mogę sobie usiąść pod prysznicem, wygolić się bez schylania:))
ciekawa
2007-04-05
16:55:38
Email
Tak brzuch opada przed rozwiazaniem ale jak lekarz nic nie mówie to pewnie nie ma sie czym martwic;) Mój dpiero do góry podszedł bo był nisko-choć czasem jak mi maluch wejdzie z głowka w pachwine to nawet na kibelku usiąsc nie bardzo bo mam wrazenie ze mu głowe zgniote;) Co do psa to niestey mama ma swojego-ale nasz juz był nad mozem-generalnie jest grzeczny tylko na poczatku szalał w aucie i nawet wskoczył mezowi na kolana-ale maz jechał wtedy sam po mnie na obóz a jak mnie zabrał to ja juz do psa a to zagadałam a to nakrzczałam i sie uspokajał. Po kastracji powinien lepiej to zniesc albo przezornie dostanie aviomarin na spanie:) My jedździmy na bazy dla wedkarzy to i psa mozna zabrac;) Oby pogoda była ładna anie padalo bo to kcha-ostatnio padało wiec nawet pożadnego spaceru nie zrobilismy po piasku:(
noemi
2007-04-05
16:59:10
Email
Monik, nie chcę nic mówić, ale ostatnio słyszałam, ze jeśli między biustem a brzuszkiem mieści Ci się dłoń (cała w jednej płaszczyźnie) to własnie jakies 2 tygodnie zostały:) no pięknie:) uważaj na siebie, żebyś sie nie męczyła zbytnio. zawsze lepiej w majowy weekend. wszystkie na raz:) mój brzuch jeszcze się nie obniża. za to Lena ma coraz mniej miejsca, pręzy się i wygina:) da radę, dziewczynka:) mysleliśmy o Krynicy Morskiej. znajomi jeżdżą tam i za każdym razem byli zadowoleni. w sumei jest jeszcze troche czasu na planowanie. fajnei by było jechac w to samo miejsce:) można by zrzucać kilogramy na spacerach:) aha, nie myslimy o sopocie, międzyzdrojach itd. chcemy w jakieś spokojne miejsce. narobimy hałasu sami, tzn Lenka narobi:)
noemi
2007-04-05
17:00:51
Email
kurcze, do fryzjera tez powinnam się wybrać przed porodem. kupiłam sobie kosmetyki do szpitala. niedługo mogę sie pakować:)
Monik
2007-04-05
17:02:43
Email
Noemi Krynica to też świetne miejsce. Spokojna miejscowość, w sam raz z Dzidziusiem. No i sporo jodu. Ta dłoń ma się mieścić w pionie czy w poziomie? HEhehe w poziomie się mieści,ale tylko wtedy kiedy, mam założony biustonosz:)))))
ciekawa
2007-04-05
17:03:39
Email
W poczekalni u swojego gina usłyszałm ploteczke ze na wiosne szykuje sie duzy "rozsyp ciezarnych":):) bo sie dziwiłysmy z dziewczynami ze nas tak mało a reszta pewnie juz sie wysypuje;)
noemi
2007-04-05
17:05:54
Email
Monik, moja reka w ogole sięnie mieści, nawet jak mam na sobie stanik:))) co Ci mówił gin odnosnie terminu? miałas wtedy też tak nisko brzuch?:)
Monik
2007-04-05
17:08:11
Email
Ciekawa włąsnie odpieram pocztę i Twoje przepisy. Jutro zaczynam:))
Monik
2007-04-05
17:09:48
Email
Noemi właśnie,że na ostatniej wizycie miałam wyżej brzuch. Ale idę zaraz po świętach we wtorek i zobaczymy. Teraz jeszcze nie chciałabym rodzić, bo nie jestem gotów...
noemi
2007-04-05
17:13:42
Email
nie no nie urodzisz pewnie tak szybko :) kurcze, ja jak nie przestane jeździc autem to tez moze byc niewesoło. dzisiaj znów mi ktos wyjechal, znów jakis baran skręcał bez kierunku. a ja po prostu wyzywa i klnę za kierownica nigdy tak nei mialam przed ciążą. staruszki, któe wychodza na ulice w każdym miejscu, bo im do pasów np za daleko doprowadzaja mnei do szału
ciekawa
2007-04-05
17:17:42
Email
Monik przeczytaj bo jesli weźmiesz jeden z tych przepisów to musisz zalac dzisiaj bakalie-wogóle radze zalac bakalie na noc-no nie czekolade:)tylko! Zrobiłam degustacje po zawiniecu w folie-nadal dobre ale przydało by sie posypac cukrem pudrem.
Joanna26
2007-04-05
19:55:38
Email
Czesc szczesliwe majowki:)Musze sie Wam pochwalic. Zostawilam dzis po karmieniu tatusia z Emilka i poszlam na spacer (tak naprawde to do sklepu, ale to byl tylko pretekst do wyjscia;) - ale jest cudnie!:) Jak wrocilam dziecko slicznie spalo,ale nawet jakby nie spalo,to tata dalby sobie na pewno rade.Zycze Wam z okazji Swiat duuuzo zdrowka, pogody ducha i milosci i zeby Wasze Malenstwa przyszly zdrowo na swiat.Usciski i wracam do robienia mazurka:)
noemi
2007-04-06
09:02:45
Email
Joasiu, no pewnei jesteś dumna ze swego mężczyzny:) ja się zastanawiałam kiedy budzi się u tatusiów miłość do dziecka, instynkt ojcowski. wiecie, niby teraz w ciąży kochają itd dzidziusia, ale tak naprawde jest to dla nich abstrakcja. to my nosimy dzieci pod sercem i my czujemy ich ruchy. a tatusiowie widzą po prostu ruszające się brzuszki:) rozmawiałam z kolegą, powiedział, że miłość do dziecka tak naprawdę rodzi się w momencie jego narodzin i potem rośnie z każdym z dniem. może coś w tym jest. juz niedługo się przekonamy jak nasi mężczyźni się sprawdzą, a Tobie Joasiu gratuluję postawy Twojego:)
noemi
2007-04-06
09:07:23
Email
wiecie dziewczyny, wczoraj jednak przesadziłam ze słodyczami:) nie dość, że wygladałam bardziej blado niz nasza ściana to jeszcze ledwo chodzilam i było mi barrrrrrdzo niedobrze. i wszelkie słodycze poszły... ale dzisiaj lepiej. na słodycze jednak patrzeć nie mogę:)\ czy Was tez tak bolą nadgarstki? u mnei zaczęło się od jednego, ale od kilku dni już oba bolą. masakra. pytałam gina, powiedział, ze przejdzie po porodzie. coś mało aktywne ostatnio majóweczki wieczorami. Monia wzięła się twardo do roboty:) pewnie testuje wózek w terenie:)) coś czuję, ze będzie gotowa ze wszystkim duuuuzo szybciej niz ja:) coraz ciężej mi się jeździ autem, ograniczam się jak moge. i to nawet nei chodzi o siedzenie za kólkiem, ale o nerwy na sposób prowadzenia innych. nerwy nie są chyba wskazane na tym etapie ciąży, co?:) pozdrawiam Was mamuśki, życząc miłego dnia. ładniejszego niż ten za oknem:)
ciekawa
2007-04-06
09:41:46
Email
mj sam przyznaje z eon tego tak za bardzo nie czuje-że kocha na soboje ale poczuje naparwde jak weźmie na ręce. Choć jak ogląda małe ciuszki to móiw ze ma sie już ochote wziąc na ręce. Noemi co do nagdarstków to jakis czas temu jeden cos zaczynał pobolewać-ale uważałam na wspieranie sie na nim-takie wstawianie z lóżka i inne podpierania-trzeba sie pilnować zeby kosci nie opierały sie z całej siły o nadgarstek(prostopadle do dłoni). Lepiej unikac takiego obciażenia w którym ręka znajduje sie w pozycjii jak do pompek-mnie pomogło. Pamiętacie jak wspominałam, ze fajnie by było miec portret z meżem i brzuszkiem-taki profesjonalny od fotografa-dzisiaj mam nadzieje ze uda nam sie go zrobic-mąż mi obiecał-fotografa mamy na osiedlu, ja jestem na zwolnieniu wiec tylko sie zorganizować:) Bo po pracy to juz człowiek nie wyglada za dobrze:) Nie mam pojęcia w co sie ubrac:) Za duzego wyboru nie mam a mąz raczej kraciasta koszule włozy wiec ja nie mge zbyt pstrokato-musze cos wykombinować;)
noemi
2007-04-06
09:53:41
Email
Ciekawa, uważam na nadgarstki jak mogę. nie mogę się na nich w nocy oprzec wstając, bo prawie wyję z bólu. dlatego moje nocne wycieczki do łazienki się wydłużają. czas wstawania z łóżka jest coraz lepszy;) w przyszłym tygodniu mam wizytę u drugiego gina. zobacyzmy co on na to powie. no i zobaczę dzidizusia:) a czy Wy też tak cierpicie na zgagę? zaczęło mi sie jakiś czas temu, potem sporadycznie, a od jakichś 3 tygodni (moze dluzej) codziennie. i nie pomagają domowe sposoby, a leków nie chcę brać. tłumaczę sobie, ze to włoski, wtedy mi troszkę lepiej:) zobaczymy na zdjęciu:)
ciekawa
2007-04-06
10:05:29
Email
kochanie moze jakies manti by pomogło a chyba w tym wieku ciąży już nie zaszkodzi-koniecznie dopytaj gina. na nagdarstki chyba nic nie pomogą bo w sumie ani leków przeciwbólowych na stawy ani nic przeciwzapalnego:( Ja spróbowała bym z lekkim masazem na parfince-wymasowac paluszki, dłoń i przedramie a nuż poczuła byś sie lepiej. Co do włosków i zgagi moje to zupełnie łyse sie urodzi:):) ale nic nie mówie bo ciiichoo nie wywołujmy wilka z lasu:)
noemi
2007-04-06
10:14:35
Email
Ciekawa, co do zgagi i włosków to podobno ściema wielka, ale daje to nadzieję na przetrwanie zgagi:) nie ma jak sobie pomarudzić od rana:))) a jak przygotowania do świąt? i w ogóle humorki, samopoczucie, postępy w przygotowaniach na przyjście dzidziusiów?:)
ciekawa
2007-04-06
11:22:59
Email
Ja to jak wczesniej wspomnialam oduczam od obrzarstwa w swieta. Zrobiłam dwa keksy i trzeci dla mamy bo mi zostało bakalii, jutro zrobie dwie sałatki a flaki rozmroże bo robiłam tydzien temu-jak znajde ochote to zrobie jajka faszerowane:) wole isc na spacer:) Zreszta magisterka wazniejsza:)Mama cos tam robi to sie podzielimy -nie duzo nas a goscie (moi chrzestni) wpadną do mamy na cisto:) Dla maluszka mam niemalze wszytsko-za jakis czas na ostatnie zakupy pojedziemy-odebrac łuzeczko-jakies ceratki i moze jeszcze jeden komlet poscieli i jakies mydełko, pieluszki. Posciel dostałam ostatnio i jestem bardzo zadowolona juz wyprałam:) acha a wózek zamówimy i maż odbierze ze sklepu-ponoc jest przesad zeby nie wczesniej brac do domu-a niech tam mamie bedzie postoi w sklepie;)
Malwina
2007-04-06
11:48:27
Email
Jesli chodzi o zgage to zmniejszyla mi sie jak brzuszek mi opadl (juz jakis czas temu), ale wczesniej lekarz mowil ze moge jesc jakis malox. No i przez ten moj niziutki brzuszek lezec musze. Ja po dziesiatym (po wyplacie), kupuje ostatnie kosmetyki dla siebie i malej i pakuje torbe. Ale to nie piekarnia bo w szpitalu odwiedziny sa do 20:00 wiec zawsze kos moze mi cos podrzucic. Jesli chodzi o milosc ojcow do dzieci to moj maz calkiem oszalal na punkcie dzidziusia, siedzi na necie i szuka ubranek, a jak wejdzie do sklepu to gorzej niz ja. Zyczonka zloze Wam jutro.
Monik
2007-04-06
13:49:51
Email
Joasiu świetnie, że Twój mąż daje sobie radę. Oby tak dalej:)) Noemi-jeżdżę jeszcze autem i nie sprawia mi to problemów, gorzej z wysiadaniem. Kierowcy też mnie denerwują, niektórzy to nie wiem jak zdali prawo jazdy. Taki duży ruch przed świetami, a prowadzą jakby sami byli na jezdni. Dziś musiałam gwałtownie hamować, bo jakiś cwaniak wyjechał mi z bocznej uliczki. CO bólu nadgarsków-nie znam go,ale za to znam nocne drętwienie łydek-skurcze. Nie mam tego codziennie, ale jak złapie to nie można wytrzymać. Ciekawa portret z brzuszkiem to świetna sprawa. Ja sobie też obiecywałam, że go zrobie. Za długo jednak zwlekałam, teraz już nie chcę oglądać siebie na zdjęciach. Choć wszyscy mówią,że ładnie i zdrowo wyglądam, ja mam inne zdanie. Nie moge przyzwyczaić się do swojej pulchniutkiej twarzyczki:) Zgagi nie mam,ale miałam kiedy piłam mleko, jadłam budynie i kaszkę mannę. Teraz zamiast mleka, jem jogurty, dosypuję do nich otręby z jabłkami(Sante) i nie mam jakichkolwiek dolegliwości trawiennych. Polecam. U mnie przygotowania do świąt stoją w miejscu, a czas leci. Postanowiłam sobie, że zrobię ile zrobię. Przed świętami Bożego Narodzenia wymyłam wszystko jak nienormalna, a potem na Święta byłam wykończona. Nie tym razem... Wrzucam na luz:) Malwina mój mąż nie ogląda na necie ubranek, w sklepach tez za bardzo się nie podnieca i miałam mu to za złe. Ale od momentu kiedy przywieżliśmy łóżeczko, siada przy nim, włącza muzykę( bo mam łóżeczko z melodyjkami) i mówi,że już nie może się doczekać. Ubranka w sklepie go nie za bardzo interesowały, albo nie chciał tego pokazać, bo w domu razem ze mną je przegląda i mamy z tego niesamowitą radość. Pyta też często co tam u dziewczyn z forum:)) COdziennie masuje mi brzuszek, abym nie miała rozstępów, podkłada poduchę pod moje opuchnięte stopki:))No i codziennie mówi mi,że ślicznie wyglądam w tej ciąży, choć wiem,że to może nie szczere, ale miło to słyszeć. Zaraz inna atmosferka. Tak więc ogólnie jest ok. Ojej ale się rozpisałam...
ciekawa
2007-04-06
15:30:06
Email
A ja własnie jestem po wilelkim ryku:( Mielismy jechac na te zdjęcie ale cos wisiało w powietrzu i bach wybuchło-w sumie nie wiadomo co co ja sie poryczałam-ale chyba dobrze mi to zrobiło bo poczułam jak zem nie całe napięcie zeszło-mąz tez sie wygadał co mu na sercu lezy i jakie ma obawy i wogółe, ze sie cieszy na dziecko choc moze nie reaguje tak jak bym chciała ze robi co moze zeby byc ze mna czesciej ale ma duzo parcy-takie tam wszytko i nic-jednym słowem wyryczałam sie, wytuliliśmy sie nawzajem i pojechał do pracy a zdjecie z przyczyn oczywistych odłozylismy na potem:) Niesamowite jak dobrze sie wyryczec-choc wole sie rozładowac na treningu ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma:)
Joanna26
2007-04-06
15:35:32
Email
Noemi,ja mialam potworna zgage!Bez manti,a potem maloxu chyba bym nie przespala ani jednej nocy!Takze moze nie warto sie meczyc,skoro na dzidziusia nie ma to wplywu?Mazurek mi sie nie udal:)Albo rybki albo akwarium, jak sie biega do dzidziusia,to pieczenie nie jest dobrym pomyslem:)
ciekawa
2007-04-06
15:44:04
Email
kurna musze pomarudzic! Wiecie co mnie boli dosłownie doprowadza do szału-chyba przez to mam te takie napiecie nie wiadomo na co i po co:( Nienawiedze być od kogoś zalezna, niesprawna!!!! Najgorsze jest to że ja dodźwigam te zakupy, postrzątam ten dom i zrobie wszytsko sama bez niczyjej pomocy niezaleznie od tego czy bedzie mi ciężej czy bedzie co bolało-i nawet przy tym nie jekne-no poprostu nie mam tak ze mówie sobie nie dam rady. ale kurcze sząłu dostaje bo mam w brzuchu maluszka i trzeba uważać nie ze wzgledu na siebie tylko na niego a ja nie czuje zadnej granicy ile mi wolno i kiedy to moze zaszkodzic malentwu:( nie wiem jak to napisac-nie wiem czy mnie rozumiecie jestem taka kurcze ani w prawo ani w lewo i znowu sie zryczałam-nienawidze tego!!!!!:( Ide posprzątac-coś zrobic bo gadam od rzeczy!
noemi
2007-04-06
16:00:16
Email
no nie, no takie duze miasto a tak ciężko znaleźć barwniki do jajek... ale znalazłam:) byłam na bazarku, kupiłam piękne żonkile, bazie, jakieś gałązki kwitnące i w ogóle trochę gadżetów świątecznych:) a najpiękniesze to pierscienie na serwetki z pięknych kwiatów. w sumie zrobiłabym je sama, ale gdzie tu w centrum kraść kwiatki komuś, albo łamać krzewy;) no i znów klęłam jak szalona. nie wiem, ale od rana korki w tym cholernym mieście. i ludzie jeżdżący bez kierunkowskazów. nawet skręcają bez, barany jedne. MOnik, ciesz się, ze nie jeździsz po warszawie. tu najwięcej popaprańców na drodze chyba:) Joasiu, ja mam mazurka z cukierni, więc nie muszę sie martwić czy udany. pyszny jest, pamietam jego smak z zeszłego roku jeszcze. i co tam mazurek wobec małej kruszynki, śpiącej w łóżeczku:)) sękacz wypadałoby chyba kupić, hmmm... zawsze to jakieś usprawiedliwienie obżarstwa, prawda?:) a Ty Ciekawa gadasz jak baba w ciąży:))) więc wszystko w jak najlepszym porządku:)))
ciekawa
2007-04-06
16:05:03
Email
:) No bo juz myślałam, że ze mna coś nie tak:)

motylek
2007-04-06
16:59:45
Email
kurcze a ja znowu gonię z tym czytaniem co wyscie tu napisały:( szczoteczkę do wosków ja mam z naturanego włosia koziego taką mieciutką, grzebyczek, nozyczki i obcinak do paznokci i to wszystko z canpol babies. A wanienkę też chciałam taką kupić podobną jak Monia, ale kilka osób mi odradzało, więc kupilismy zwykłą, ale dokupimy jeszcze leżaczek. Wczoraj bylismy w sklepie i kupilismy łózeczko (miło byc moje wymarzone z kołyska, ale sprzedawca memu mężczyxnie wmówił, ze niebezpieczne, bo dzidzia jak nauczy się siadać to moze wypaść i ze po pół roku około kołyske trzeba zablokować - więc jak już sie uparł to tego z kołyską nie chciał! Wkurzyłam sie okropnie, bo dla mnie to aż pół roku kołysania dzidzi... no i całą ciążę marzyłam o tamtym i w końcu poryczałam się ze złosci). A łóżeczko kupilismy takie ładne z szufladą i wczoraj je skręcilismy, prowizorycznie połozylismy posciel i tak wszystko do dzisiaj jeszcze leży i wyglada wrecz bajecznie... az sie serce cieszy na sam widok:)
motylek
2007-04-06
17:03:44
Email
A wczoraj to się wystraszyłam, ze juz rodzić będę... od 15-40 do 18 miałam skurcze co jakies 7 minut, ale bezbolesne, wiec nie wiem czy to te porzepowiadajace, czy to juz finalowe? przestraszylam sie, ze urodze wczesniej, a przeciez jeszcze nie gotowa jestem? nie mam jeszcze wozka, lampki, rozka i paru innych rzeczy, wiec mam nadzieje ze dzidzia jeszcze poczeka chociaz z tydzien bo bym chciala byc we wszystko zaopatrzona i gotowa na jej przyjecie:) a od wczoraj robie wlasnie 5 pranie dzidziowych rzeczy... caly dom jak pralnia:)
ciekawa
2007-04-06
17:06:31
Email
Wspaniale Motylku:)a ja nadal czekam aż moje zmniejszone łużeczko dowiozą do sklepu:) Pościel też już mam częsciowo popraną:) Moja mama szaleje w komisie na grunwaldzkiej ze smiać sie chce;) teraz jak mamy gdzieś zajsć to tylko tam bo naprawde warto. Mam kilka fajniusich ubranek z H&m ale nie widziałm takich w centrum i kilka dysneja takich nietypowych i to wszytko z tamtąd. Acha jak byś chciał nowe dokupić to zajdz do mnie na osiedle do hurtowni olimp na osińskiego-sama sie zdziwiłam jakie tam ciuszki sa i dla wiekszych dzieci potem-kupiłam tam jedne spioszki i po wypraniu bardzo ładnie sie prezentują.
ciekawa
2007-04-06
17:08:08
Email
Ej to uważaj i nie przejmuj sie ze czegoś nie masz tylko do wyrka i leżec na spokojnie! a kiedy ty termin masz??? Lepiej niech dzisia jeszcze sobie w brzuszku posiedzi-matko jak to czuć te skurcze bo ja pojęcia nie mam:(
motylek
2007-04-06
17:09:03
Email
Juz mam w koncu od dzisiaj neta i na biezaco bede (mam nadzieje) z Wami:) A co do Świat to będę zaraz robic mazurka no i jeszcze pieczeń mnie czeka, a salatke to chyba zrobie jutro:) Co do porzadkow to jestem z nich zwolniona, bo moj mezczyzna ma jutro wolne i to on bedzie sprzatal (ciekawy bedzie widok jak to facet myje okna? hehe tak to jeszcze u nas nie bylo). Wkleję Wam zdjątka

motylek
2007-04-06
17:10:52
Email
Tylko to sa z 33tc, a teraz juz sie zaczal 35 tc wczoraj:) Duży brzusio nie? ;o)

motylek
2007-04-06
17:16:25
Email
Widzisz Ciekawa z tą dostawa to przeczytalam chyba dopiero dzisiaj ze byla jak napisalas, a teraz to juz pewnie wszystko wykupione:( Tez mam pare ciuszkow stamtad badzo ladnych, ale takich 0-3 mscy, zreszta wiekszosc mam takich, teraz musze polazic i pokupowac 3-6 mscy. A co do skurczy to sie tak brzuch napina i twardnieje i takie to dziwne uczucie:) O! teraz tez mam skurcz i w ogole ta dzidzia moja to sie rusza duzo, czuje jak sobie plywa, tak sie przesuwa, bo juz tak nie kopie mocno jak przedtem - chyba za malo miejsca ma:) A Ty Ciekawa kupujesz ciuszki w uniwersalnych kolorkach? A co czujesz, ze masz w brzusiu - chłopaka, czy dziewczynke?
motylek
2007-04-06
17:19:37
Email
Dziewczyny wklejcie swoje fotki zeby mi razniej bylo:)
ciekawa
2007-04-06
17:21:18
Email
Ja to jakby na chłopaka ale maża mi sie zakupy z córeczką-tak kolorki uniwersalne kupuje;) Jak bedziesz łazić po sklepach to zachoć tam-nawet dwa dni temu moja mama coś wygrzebała-ta kobietka dostaje dostawy a oprócz tego ma komisowe rzeczy bardzo ładne. w każdym razie jak bedziesz w pobliżu to zawsze zajdz bo warto-ja zakazałam mamie ostatnio już małych kupowac to jak cos to bierze większe ciuszki.
ciekawa
2007-04-06
17:24:22
Email
aktualne musze zrobić te jest sprzed tygonia;)

motylek
2007-04-06
17:29:55
Email
Zajde na pewno w przyszlym tyg., bo bede na starowca a stamtad juz blisko:) a u Ciebie brzusio coraz wiekszy:)
Monik
2007-04-07
10:47:24
Email
Ciekawa ja też się lubię od czasu do czasu poryczeć. Keks mi się udał:)) Trochę słodki, pewnie za sprawą dużej ilości bakali. Joanno szkoda,że nie udał Ci się mazurek:( Ale rają jest, że nie można robić kilku rzeczy naraz. Ciekawa rozumiem Twoją bezradność dotyczącą sprzątania, bo mam tak samo. Obiecywałam sobie,że nie będę się przemęczać, ale nie znam granicy. Wczoraj wieczorem przed snem nawet nie miałam siły wejść na forum, stałam w kuchni kilka godzin i piekłam ciasta-przecież mogłam kupić w sklepie gotowe! Za ten czas miałabym całe mieszaknie posprzątane. Ale jak ja się uprę to koniec... A gdybyście po tym wszystkim widziały moje nogi... Wyglądałam jak tyranozaur dosłownie... Motylku-ja też mam rozłożone łóżeczko i nie mam sumienia go z powrotem złożyć, ale będę musiała, bo teściowa, mama, babcia mówią o jakiś przesądach. Więc zrobię tyle i go złoże, tylko nie wiem czy zdążę przed porodem:)A pranie ubranek dla Dzidziusia rozpoczynam po Świętach, to już odpowiedni moment. A co do tych skurczów Motylku, jakie to uczucie??? Zadzwoń do swojego lekarza i powiedz mu o tym. Aa i super,że masz już neta na stałe:)) Dziewczyny ładnie wyglądacie, a u Motylka wyrażnie widać obniżony brzuszek. Mnie się też trochę obniżył,ale nie tak bardzo. Wkleje Wam zdjęcia,ale po Świętach, bo naprawdę nic nie mam w apracie. A na Święta napewno jakieś zdjęcia będziemy robić. Wiecie co, marzę aby na Święta była ładna pogoda, abym mogła ubrać coś lekkiego. W kurtkach wyglądam cała gruba, a w takich lekkich ciuszkach można wyeksponować brzuszek:)) Lubię chodzić tak jak Ty Ciekawa na ostatnim zdjęciu, obcisła bluzeczka i coś na to-kamizelka, żakiecik itp.
Monik
2007-04-07
10:53:37
Email
Aa no i muszę się Wam czymś pochwalić:)) Wczoraj przyjechała ciocia mojego męża z Niemiec i przywiozła dla Naszego dzidzi wszystko co potrzeba aż do skończenia 1 roku:)) 2 duże torby firmowych,ślicznych ubranek i do tego torba kosmetyków, smoczków, butelek, gruszek i wszystkiego co trzeba. Gdybym to wiedziała wcześniej, nic naprawdę nie musiałam kupować. Teraz mam tego wszyskiego tyle, jakbym spowdziewała się 5-cioraczków... Przywiozła nawet kilka par bucików, śłodkie są:))Kombinezon na zimę. Kurcze nawet nie jestem w stanie tego policzyć. Szkoda tylko,że dzidzia nie zdąży co niektórych ubrań nawet założyć:( Ok a teraz zmykam przygotować koszyczek do święcenia. Pozdrawiam wszystkie brzuszki:))
ciekawa
2007-04-07
11:12:12
Email
Hej Monik no trzymam za słowo z tymi zdjęciami:) I ostrzegam będe sie domagać:) Ja też marze o spacerze-też juz jestem pulciata nie ma co kryć ale kurtka jeszcze sie zapina:)dobrze bo wydatek na kurtke nie bardzo mi sie widzi. My już po święceniu-miałm poczekać az maz wszytsko załatwi bo mi sie dziś odezwało wczorajsze sprzątanie:( Ale powolutku dałam rade, taki spacerek:) Musze koniecznie poćwiczyć zwłaszcza cos oddechowego i rozciagajcego klatke piersiowa-dzisiaj to jak bym sie zapowietrzyła-lekkie rozciaagnie napewno mi pomoże. Mama kupiła mi narcyze miniatury w doniczce-boze ja piekne:):) Kocham te kwiaty-mogła bym godzinami siedziec i sie w nie wgapiać;) miłogo dnia dziewczyny-zajrzyjmy jeszcze na koniec dnia lub w przerwach na pichcenie;)
motylek
2007-04-07
11:34:30
Email
Hej dziewczyny, ja też od rana w kuchni, zrobiłam babkę, keks i mazurka, dobrze ze wczoraj zrobiłam pieczeń. Monia fakt że możnaby to wszystko kupić i byśmy się męczyć nie musiały, ale kochana jaka to satysfakcja takie pyszności zrobić samemu, a potem słuchać pochwał od konsumujacych;o) też z niecierpliwością czekam na fotki, a taki prezent jaki zrobiła Ci ciocia - fantastyczny:) ok uciekam do kuchni:)
ciekawa
2007-04-07
12:32:45
Email
No ja już po:) Zrobiłam dwie sałatki-warstwowa i z selera z rodzynkami. Keksa tylko robi sie niebezpiecznie mało ale zajrzalm mawie do lodówki i stał tam kopiec kreat wiec mamy zabezpiecenie:)Mama robi wiecej potraw i się dzielimy-więc lodówke jak by co mamy zapełnioną:) Uciekam poleżeć. Acha Monik mnie sie wydaje ze apropo tych ciuszków od cioci to trzeba opracować dobry i strategiczny plan:) Podzielić wszytsko na kupki według wielkosci i systematycznie wymieniac:) Fajna ta ciocia:)
Malwina
2007-04-07
16:23:44
Email
Dziewczyny zycze Wam zdrowych, radosnych i rodzinnych swiat. Dobrego samopoczucia, wiele usmiechu i dobrej pogody. Nastepne beda juz z naszymi maluszkami.
Monik
2007-04-07
17:16:08
Email
Wesołych Świąt! Zdrowia, szczęścia humoru dobrego, a przy tym wszystkim stołu bogatego. Mokrego dyngusa, smacznego jajka. I niech te święta będą jak bajka.
ciekawa
2007-04-07
18:11:00
Email
Alleluja kochane brzuchatki aby te świeta-ostatnie bez dzieci były dla Was niezapomnianym przeżyciem. Abyście wspominały je z nostalgią w wirze przyszłorocznych przygotowań z usmiechniętymi maluszkami na rękach:)Buziaki
noemi
2007-04-07
19:13:28
Email
zdrowych i spokojnych świąt. odpocznijcie, zamiast się zmęczyć jak ja;) eeeehhh, nigdy nie byłam zbyt dobra w składaniu życzeń:) a teraz wracam do kiełbasy:) mniam:)
motylek
2007-04-07
20:26:26
Email
"Żeby śmiały się pisanki, uśmiechały się baranki, mokry śmingus zraszał skronie, dużo szczęścia sypiąc w dłonie" - Miłych, spokojnych, radosnych i niezapomnianych Świąt Wam życzę ;o)
noemi
2007-04-07
20:45:15
Email
sękacz nie doczekał stołu:) zjadło się. jak widzicie, minęła mi krótkotrwała awersja do słodyczy:) ale kiełbaskę białą to jeszcze dziś zjem. jak tylko gotowa będzie:) wykorzystałam dziś kasę pierwszeństwa w hipermarkecie. brakowało nam kilku rzeczy, więc wybraliśmy się. uniknęłam linczu, choć latwo nie było:) pozdrawiam Was, majóweczki i wszystkie inne mamuśki:)
ciekawa
2007-04-09
10:08:07
Email
No załoze sie ze wszytskie siedzicie na fotelach z talezami na brzuchu i sie objadacie;) Matko ja myślałam ze wczoraj pękne-niby po troszezku wszystkieo ale troche sie tego zjadło:) Juz dzisiaj na pokojnie sniadanko i nastepne jedzenie na obiad:) Byliśmy na spacerze w arboretum leśnym-pieknie wśrót tylu kwitnacych kwiatów:) Wykorztsalismy chwile miedzy nagła zamiecia sniezna a porywistym wiatrem-daje słowo kto taka pogode zamówił!. pozdrawiam
Monik
2007-04-09
11:39:29
Email
Ja szczerze przyznaję,że się nie objadłam i dziś też się nie objem. Wydaje mi się,że w wszystkie poprzednie Święta jadłam o wiele więcej. Wcale sobie nie odmawiam, poprostu nie mam dużego apetytu i bardzo dobrze:)) Już dosyć przytyłam. Wczoraj ciężko było mi już wysiedzieć na Mszy Świętej, za dużo ludzi, było strasznie duszno. Dziś sobie odpuszczam. Straszliwie puchną mi nogi, powoli i ręce. Też tak macie? Smacznego obiadku:)) Pozdrawiam
ciekawa
2007-04-09
18:12:11
Email
U mnie po całosci tej opuchlizy-żadnych miejscowych obrzeków ale widac czasami jak ręce bardziej przybierają.
noemi
2007-04-09
19:26:59
Email
święta, święta i po świętach... ja na łóżku w pozycji półsiedzącej, z jednej strony mazurek, z drugiej woda:) rozleniwiona totalnie i rozespana. ehh, pogoda. a misiak mój pracuje w pokoju obok. jeszcze godzinkę - powiedział:) co do opuchlizny, mnie głównie puchną nogi. stopy miałam wczoraj podwójne. oj, nastałam się, pewnei stąd to. no i dłonie też jakby większe czasami. no i Lena znów urosła. tak bardzo, ze jej kręcenie się potrafi nieźle zaboleć:) ale co tam, ważne , że się kręci:) pozdrawiamy cieplutko:)
motylek
2007-04-09
20:02:17
Email
Cześć brzuchatki:) Uwielbiam święta jak tak cała rodzinka się spotyka, ale jak tak sie wszystkiego popróbuje co ktoś zrobił do jedzenia to później ciężko:( Mi też puchną nogi i staram się trzymać je jak najczęściej w górze. A brzuch to juz mam bardzo nisko i jak siedzę to mi lezy na nogach - czyzby niedłuo już moja pora była? Kurczę boję się...
Malwina
2007-04-09
20:52:55
Email
Ja tez sie przyznaje ze sie nie objadalam. Ale coraz bardziej puchna mi rece i nogi. Jutro ide do lekarza i zobaczymy co powie.
noemi
2007-04-09
21:00:37
Email
no to moja córcia dzisiaj szczególnie wysoko siedzi. i kopie obiema nóżkami na raz:) więc chyba mam trochę wiecej czasu niż TY, Motylku. chciałabym jeszcze wytrzymać 3 tygodnie, tak, zeby 38 tc sie skończył. wtedy moge rodzić. wiesz, momentami może nie to, ze się boję, ale czuję taki niepokój jakiś. poki co, chcę w tym tygodniu załatwić wszytskie zakupy pozostałe. w sobotę przechodziliśmy obok h&m i kupiliśmy córci kocyk, ręczniczek, śpioszki ze snoopym i 6 par skarpetek:) wszystko wybrał tatuś:) ale chyb aśpiochy jutro wymienię na mniejsze, bo się Lenka w nich utopi chyba:) no dziewczynki, jutro może w końcu się uda zamieścić zdjęcie brzuszka:) dziś, w skończonym 35 tc, mam w pasie (uwaga) 117 cm:)) i to raczej nie mazurek, a dzidzia:) w środę idziemy do lekarza, będą nowe zdjątka. nei mogę się doczekać jak ją zobaczę:) zobaczymy czy jej włoski urosły:) dziewczynki, trzymajcie się i wytrzymajcie troszkę z tymi porodami:) w końcu jesteśmy majówkami, a okaże się, ze dzieciaczki urodzą się w kwietniu:)
motylek
2007-04-09
21:16:12
Email
Noemi ja też planuję zrobić resztę potrzebnych zakupkówm dla maleństwa w tym tygodniu. Muszę kupić w końcu wózek (dalej mam dylemat jaki bo zbyt duży wybór), materacyk do łóżeczka, rożek i lampkę dla dzidzi, no i jeszcze chyba trochę pieluch, bo na razie mam tylko 2 paczki:) Trzeba kupić wszystko za wczasu nawszelki wypadek, gdyby dzidzia wczesniej chciała nas powitać:) Ja boję się, że np nie odróżnię skurczy przepowiadajacych od tych własciwych, albo np ze mi wody nie odejdą czy czop śluzowy i coś się stanie dzidzi... no nie wiem, ale niespokojna jestem, a im wiecej słyszę lub czytam o porodzie to niepokój wzrasta:( W razie czego chce miec ZZO ale boję się ze nie mam wystarczajaco siły, zeby urodzic - chyba ze nagle siły i energia mi wzrosną? Ciekawa a czy Ty zdecydowałaś się gdzie bedziesz rodzić?
noemi
2007-04-09
21:28:03
Email
Motylku, jabardziej się cieszę, że sprawe wózka mam już za sobą. najwięcej nerwów nas kosztował, a teraz spokojnie czekamy. za jakies 2 tygodnie powinien juz być. uuuffff....:) no i część łóżeczka już jest w sypialni:) nie skręcone, tylko tak stoi , oparte o ścianę. może jutro sie uda, choć najprawdopodobniej poczeka do piątku. rożek mam, to pierwszy zakup[ był nasz dla dziecka:) jeden wystarczy myślę, biorąc pod uwagę to, ze mamy dwa wadratowe kocyki, które też za rózek służyc mogą. jaką lampkę kupujesz? my mamy naszą sypialnianą, chyba nie będę zmieniać. ładnie świeci, łagodne i przyjemne światło. philips robi takie bursztynowe żarówki, polecam. pieluszek jeszcze nie mam wcale:) tzn mam tylko 6 tetrowych w misie, ale dokupię. aha , czy flanelowe pieluszki się przydają?? no i zapomniałam, kupiliśmy też proszek dla dziecka. i pojemnik na proszek od razu:) no i zakupiła tez paczkę płatków mydlanych i zrobię w nich pierwsze pranie. a co:) macie juz wszystko dla siebie do szpitala? ja może jutro kupię pozostałe rzeczy. a o torbę niech już mój mężczyzna zadba, bo jakoś nie wiem jaką
ciekawa
2007-04-09
22:33:20
Email
No no znowu szalejecie po sklepach:) Motylku zdecydowana jestesm na wojewódzki szpital bo: mój lekarz mnie tam wysyła, bo tam jest najlepsze zabezpieczenia dla maluszka-na twu twu wypadek, no i mam zamiar wynajac połozna a ona tam pracuje. Boje sie tylko ze przez te cholerne limity nie beda chcieli mnie przyjac-mój gin nie jest ich pracwonikiem-ale twierdzi ze z moja karta ciazy niekt nie ma parwa mnie odesła cbo woj jest szpitalem 2 stopnia-odwoławczym i oni maja obowiazek przyjmowac patologie ciaży. A ja mam schorzenia towarzyszace ciązy i potrzebuje konsultacjii-mimo wszytko sie boje troche tego-a o zmianie lekarza nie ma mowy!! No najwyzej poinformuje ich ze rodze na podjeździe;) Nie wiem kiedy my pojedziemy na zakupy-w zasdzie reszte kupimy zamawiajac wózek- w hurtowni. Koszty to ok 250-300zł-razem z moimi szpargałami na poród;) W zasdzie to juz niewiele rzeczy zostalo do kupienia-ostatnio znowu zrobiłam porzadek w ciuszkach i poukładalam w kupki rozmiarowe;)No i nadal czekam na łużeczko:) jakie pileuszki kupujecie-znaczy te jednorazowe? Noemi ja mam 3 pieluchy flanelowe i planuje z 5 tetrowych-to sie zawsze przydaje: a to dziecko zawiniesz jak bedzie ciepło, a to przykryjesz, pupcie wytrzeż do sucha:)
noemi
2007-04-10
09:37:41
Email
Ciekawa, ja tez co chwile robię porządek w ciuszkach Lenki. i widzę , że trzy półki w wielkiej szafie to już za mało dla tej malej kobietki:) a co to będzie później...;) nie mam jeszcze jednorazowych pieluszek, ale na pewno zaczniemy od pampersów. no to flanelowe też kupię ze dwie. tyle ze wyglądają one jak sprane szmatki:) ale co tam. pozdrawiam w ten szary poniedziałek
noemi
2007-04-10
09:38:15
Email
jeszcze raz: pozdrawiam w ten szary wtorek:)
ciekawa
2007-04-10
10:20:24
Email
Ja w sumie myśle ze skoro przewija sie co chwila w tych pierwszych tygoniach to moze jakies tansze-belli czy coś-nie wiem tylko jaki rozmiar(?) takie neborn, czy 0 czy 1? Venuss lub Joanna by sie przydały w tej kwestii:)
motylek
2007-04-10
10:23:02
Email
Hej kobitki:) Jeśli chodzi o lampkę to chcemy kupić taki plafonik na scianę dziecięcy, zeby dawał delikatne swiatełko w nocy (widziałam taki ładny plafonik beżowy w brązowo-błękitne misie, bedzie nam pasowal do pokoiku:) jesli chodzi o pieluszki flanelowe to mam 4 kazdą w innym kolorze i wzorze (mysle ze w lato mozna zamiast kocyka nawet taka pieluszką nakryc malenstwo, albo nawet jak będzie sie ulewało dzidzi po jedzonku to wolę nosic ze sobą taką kolorową pieluszkę niż taką zwykłą białą). A jesli chodzi o pieluszki jednorazowe to my też zaczynamy od pampersów tych new baby newborn z nrem 1 (od 2-5kg) te pieluszki podobno chłoną wiecej rzadkiej kupki i myslę ze warto, na razie mam 2 paczki po 44 sztuki, a siostra powiedziała mi że jej w samym szpitalu poszło półtorej paczki w ciagu 6 dni, wiec trzeba kupic wiecej. Myslę że one nie powinny uczulać, a lepiej kupic wiecej teraz niz później biegac.
noemi
2007-04-10
10:25:10
Email
jutro mam wizytę u lekarza i zobaczymy ile waży Lenka. w sumie CIekawa rozmiar pieluszki zalezy chyba od wielkości dziecka. kiedy masz usg? moze lepiej kupić pieluszki po nim. ja mysle, ze i tak od newbornów zaczniemy. kupię jedna paczkę małą, jak będą dobre mąż dokupi. co do częstotliwości zmieniania pampersów, późńiej sie zmienia rzadziej? jakoś nic o tym nie słyszałam.... kurcze, ile rzeczy się nie wie:) no ale mimo wszystko chyba o pampersach najlepsze opinie słyszałam
noemi
2007-04-10
10:27:29
Email
Motylku, tatuś będzie musiał się chyba przewietrzyć po takim przezyciu jak poród;) więc pobiegnie po pampersy:) chociaz moze masz i racje. trzeba więcej. podobno neidobrze jak za duze, tzn te 2 pampersy, bo szystko przelatuje./ ale będzie ubaw, co?:)
motylek
2007-04-10
10:28:03
Email
Ciekawa a po ile są te bella (happy)? bo na stronce widze tylko sam opis i myslę, że lepiej kupic na poczatek te niebieskie start od 2-5 kg bo na pewno tez mają wiecej jakichś specjalnych własciwosci dla niemowlaka, jakąś siateczkę czy coś i wycięcie na pępuszek:)
venuss
2007-04-10
10:31:43
Email
Ciekawa pieluszki od 2-5 kg lub od 3-6. Ja kupiłam Huggies, w Tesco maja czesto promocje, przy zakupie duzej paczki wycjodzi ok 50-60 groszy za sztuke. Od początku kupuję Huggies 3-6kg, duza paczka 96 szt. kosztuje w promocji ok 48zł. Flanelowe pieluszki przydaja sie bardzo! lecę bo Ola płacze/ kolka! buziaki
motylek
2007-04-10
10:33:36
Email
Jesli chodzi o rzeczy do szpitala to chyba wszystko dla siebie mam, no moze prawie - mam 2 koszule do karmienia, szlafrok, kapcie, majtki jednorazowe, wkłady poporodowe i duze podpaski (taki na noc, mysle ze moga byc wygodniejsze niż te wkłady), mam wkładki laktacyjne, chusteczki nawilżone do hig intymnej, no i dzisiaj ide kupic stani do karmienia, czy cos pominęłam? Acha dziewczyny i doradźcie mi, bo zastanawiam się jesli by nie było przeciwskazań nad porodem w wodzie, co Wy na to?
motylek
2007-04-10
10:35:08
Email
Kurcze Venuss zazdroszcze, że jesteś juz po porodzie i masz juz swoją niunię przy sobie:)
noemi
2007-04-10
10:37:22
Email
Motylku, do listy dopisałabym skarpetki. podobno stopy marzną. no i nie radziłabym chuteczek do higieny intymnej, wydaje mi się, że zbyt "chemiczne" są. nam w szkole rodzenia mówiono o szarym mydle, podobno najlepsze. a co do porodu w wodzie to ja jakos nie wiem. chyba bałabym się , że będzie to wygladać jak niezła jatka, a ja nie mogę patrzeć na krew:)
motylek
2007-04-10
10:46:45
Email
Podobno przy porodzie w wodzie mniej odczuwa się ból, skurcze, jest mniejsze ryzyko pęknięcia krocza, no i pord jest krótszy, dziecku łatwiej wydostać się na świat i jest to dla niego mniej bolesne, bo wpływa z wody do wody, wiec pierwsze chwile są mniej szokujące:) Tak wiec myślę, ze jesli lakarz zezwoli to sie na taki poród zdecyduję, żeby było nam przyjemniej:) A skarpetki na pewno tez zapakuje:)
venuss
2007-04-10
10:50:06
Email
Motylku juz niedlugo... za chwile i TY przytulisz swoją kruszynke. 2 koszule to za malo, bedziesz sie pocic z powodu osłabienia... jakas plamka krwi sie trafi. ja mialam 4 i jeszcze mama musiala prac. husteczki wilgotne jak lubisz to wez, i te dla dzidzi tez! Pozdrawiam
Monik
2007-04-10
10:55:23
Email
Święta, święta i po świętach. Dla mnie trochę męczące było to siedzenie przy stole. Nogi opuchły dwa razy bardziej niż w zwykłe dni. Od jutra planuję pranie ubranek dla dzidziusia. Chciałabym już dziś, ale znów mam gości(ta ciocia, która przywiozła tyle ubranek dla Dzidzi:)). No i muszę trochę odświeżyć mieszkanko. Tym bardziej,że będzie pierwszy raz oglądała nasze mieszkanie. NOemi a gdzie można kupić taki pojemnik na proszek? Mnie też by się przydał. DO szpitala dla siebie mam już prawie wszystko, oprócz stanika dla karmiących. Nie zabiorę jednak mojego szlafroka, który kupiłam specjalnie na tę okazję, bo jest za gruby. Wczoraj mama dała mi niebieski szlafrok, nie jest gruby i jakoś bardziej twarzowy niż mój różowy... Co do pieluszek ja kupiłam dużą pakę Pampersów New Baby, 15 pieluszek tetrowych, 4 takie śliczne flanelowe w misie. Pampersów Newborn nie kupuję. Motylku u mnie w szpitalu nie ma porodu w wodzie. Jest w innym szpitalu w którym nie chcę rodzić, bo za daleko i do tego objazd, bo jest remont drogi. ALe gdybym mogła rodzic w wodzie, pewnie chciałabym z tego skorzystać. Miłego dnia mamusie:))
venuss
2007-04-10
10:58:10
Email
Ciekawa nie znam belli, ale może są tez dobre. Z doświadczenie znam jeszcze tylko firme "pampers", moj syn (pierwsze dziecko) nie tolerował tego dlatego teraz kupuje Oli Huggies, a w dziale na temat pielęgnacji niemowląt mozecie więcej o "Pamapersach" poczytac.
Monik
2007-04-10
10:59:24
Email
Motylku, u mnie w jednym szpitalu jest poród w wodzie jak wspominałam wcześniej. Jednak nie wygląda on tak, jak Ty go opisujesz... Kobieta leży w wodzie, ale do otatniej fazy porodu wychodzi-tak więc dzidzi nie wypływa do wody. Poczkowe fazy oprodu są w wodzie, ale pózniej rodzi się normalnie. Może u Ciebie jest inaczej,ale lepiej się upewnij.
noemi
2007-04-10
11:05:24
Email
Motylku, jeszcze klapki pod prysznic! zerknęłam na listę:) i batoniki i kapcie dla tatusia, przynajmniej ja zamierzam juz spakowac do mojej torby. i wode tez:) Monik, neistety jelp nie ma pojemników na proszek, dlatego my kupilismy pojemnik przeznaczony chyba do przechowywania zywnosci:) ale pasuje nam kolorystycznie do lazienki i dosc dobrze sie komponuje z dwoma pozostalymi pojemnikami na proszek:)
motylek
2007-04-10
11:10:44
Email
No to chyba dołożę jeszcze jedną koszulę do kamienia i jedna zwykłą do torby:) A teraz przygotowałam ciuszki do prasowania- cały pokój rózowy hihi:) Monia masz rację- musze się upewnić dokładnie jak to wyglada w moim szpitalu. Acha a do torby koniecznie nie zapomnijcie mamunie aparatu!
venuss
2007-04-10
11:13:02
Email
Na początku zużywamy bardzo duzo pieluszek jednorazowych, nie po siusianiu, ale prawie po każdym karmieniu dzidzia robi kupke, a z tym juz niestety za długo nie pospi:)jeszcze o PIELUCHACH FLANELOWYCH, przydają się: kłade taka do łożeczka w miejscu poduszki, czesto mozna wymienic zeby przescieradla nie zmieniac ciągle; po kąpieli na recznik kłade jeszcze flanelke, bo recznik frote jest troche ostry; na ramię kładę flanelke lub tetre kiedy trzymam Olę, zeby sie dziecku odbilo;..kiedy Ola lezy (zwłaszcza na brzuszku) na kanapie lub łóżku tez podkładam flanelowa pieluche bo jest gładka. Tetra nie jest taka milutka. Mam 10 tetrowych i 10 flanelek, to wystarcza. Pozdrawiam gorąco Majówki. juz macie z górki!
ciekawa
2007-04-10
11:15:23
Email
Kurcze zarz sie upomne o gg w pracy bo mi tu łyso:) Venuss dobry pomysł z wymi hagies-szczerze to ja cen nie znam a już kilk arzy oglądałm w klepie i nic nie pamietam-tak sobie pomyslałąm ze z pieluchami jak z podpaskami nie zawsze dobre to co najdrozsze. Usg-własnie nie dostalam skierowania-pewnie dostane na nastepnej wizycie-to juz bedzie ok 35 tc-hmm... nie podoba mi sie to tak bym chciała juz zajrzec do dzidzi.Choc z przyczyn praktycznych chyba dobrze bo na koniec wage dziecka bedzie lepiej okreslic no i połozenie będzie juz pewne;) Matko-robie w parcy wszytsko na ura i ide na zwolnienie malucha czuje juz czasami normlanie w pachwinach!!-bardzo ciezko mi sie siedzi-a dzisiaj wyjatkowo:( Choc do tej pory nie dokuczało mi maleństwo:) a dziaj w nocy to tak mnie przestarszył!!! raptem sie spioł i chyba wykeciłczy cos-brzucg sie robic twardy i napiety i sterczała mi gula taka-az sie podniosłam i zacełam rozmasowywac. Wystarszylam sie nie na zarty bo nic sie przy tym nie poruszało.Ale naszczescie raniutko zaraz po budziku radosnie skopał mi pecherz:):)
ciekawa
2007-04-10
11:19:30
Email
Tak Motylku z tym porodem w wodzie to taka ściema troche bo jak dziewczyny pisza wanna słuzy do łagodzenia bóli a rodzi sie juz ostatnie minuty na łuzku lub fotelu-zadko sie pozwala aby dziecko sie urodzio do wody-z jednej strony szkoda z drugiej no trudno wymagac aby poozna nurkowała nawigujaccałay poód. Ja pisałam wczesniej moja koleżanka szybciutko wyszła z wody bo sie w niej bardzo źle czuła-wiec i tak okaże sie w trakcie czy wanna ci posłuzy. Monik-obiecałas zdjecia:):):)
monia_ireland
2007-04-10
11:23:33
Email
ja do szpitala nie mam nic jeszcze:) narazie zalatwialam sprawy urzedowe, samochodowe, mieskzaniowe itp. Jutro moj mezus leci na 3 tygodnie do Irlandii:(:(:( bede bardzo tesknila!!!!!!!! Ja niestety musze raz jeszcze powtorzyc badanie na obciazenie glukoza. Smieja sie ze nie ze kosmitka jestem bo mam wysoki cukier na czczo a po glukozie mi spada:) Wiec dla pewnosci mojego doktorka i poloznej ze wysoki na czczo cukier byl wynikiem najedzenia sie na noc wafelkow i wypicia litry soku a nie wynikiem cukrzucy. Takze oewnie w przyszlym tygodniu pojade to zrobic raz jeszcze. Maly mi dzis szaleje niesamowicie:) Cikeawa jestem ile juz wazy:)MOnik daj znac jak po wizycie u lekarza bo o ile pamietam to mialas miec dzs? czy cos pochrzanilam? Ciekawa super brzuzek Cio rosnie-Motylkowi tez:) ja to sie taka brzydka czuje ze szok!!! Rano ok wygladam ale popoludniu tak mi buzia i wszystko rosnie ze szok!!!! Byle do maja:)
motylek
2007-04-10
11:35:00
Email
Znalazłam fajną stronkę, mnóstwo ciekawych artykułów http://www.babyonline.pl/?page=ciaza_i_porod_porod_dowiedz_sie_wiecej_artykul&cmn_id=1951 Chciaam Was jeszcze zapytac, czy Wam nogi i rece puchna np po południu jak juz sie np nachodzicie, czy macie je od rana spuchniete? Bo ja mam dzisiaj od rana spuchniete i nogi rece, a podobno tak być nie powinno, bo w nocy powinna opuchlizna zejść i nie wiem czy tez tak macie, czy tylko po południu lub wieczorem?
ciekawa
2007-04-10
11:38:04
Email
O matko następna co sie brzydko czuje!!!! Ja was chyba przez kolano poprzekładam i nastrzelam po tyłkach!:):) WSZYTSKIE ŚLICZNE A SLICZNE BO DUZE I OKRĄGŁE;) i TAK SOBIE POWTARZAC :):)I zdjecia mi tu prosze powklejac;)
ciekawa
2007-04-10
11:41:42
Email
MoOtylku Ty z ta swoja opuchlizna to juz raz pisałysmy-powinnas zrobic badania.Ja jestem zawsze lekko opuchnieta ale wieczorem napewno bardziej. Rano powinnaś widziec duża róznice w opuchliźnie. kOniecznie powiedz o tym lekarzowi-pewnie to nic taka skłonnosc ale lepiej powiedz.
monia_ireland
2007-04-10
12:32:04
Email
no no ja to najchetniej z domu bym nie wychodzila:) ja przesle fotki ale jak uda mi sie zalozyc u siebie w domku neta bo teraz pisze od mamy. Ja Ciekawa tak od tygodnia sie czuje-rosnie mi buzia ni wogole jakas taka nie tego:) brzuch ok ale buzia..taka duza:) i celilitis mi sie nawet na rekach zrobil-gdzie rece jak patyki zawsze mialam!!!!! no alze coz dla Maluszka wszystko:):) pozdrawiam goraco
ciekawa
2007-04-10
12:49:10
Email
O kochana zobaczyła byś mój:(i tez na ramionach choc tam nie mialam-taka nalana jestem ze szok-ale staram sie a to sie ubiore umaluje i jest spoko-włąsnie opracowuje plan powrotu do seksy figury:) Ciwczonka jana sparwa ale jaies dobre kosmetyki na ten tyłek;) Myśle o guamie.
Monik
2007-04-10
12:51:06
Email
Oj zapomniałabym o klapkach pod prysznic, a to takie ważne! Noemi ja mam proszki Lovela do bieli i koloru i też nie mają oryginalnych pojemników. Te proszki od razu powinny być sprzedawane w pojemnikach, tym bardziej,że cena nie mała. Też kupię pojemniki na żywność, bo chyba nie ma inego wyboru. Ciekawa obiecuję,że wkleje zdjęcie- dziś wieczorem albo jutro rano. Monia_i miałam na dziś wizytę, ale ją przełożyłam na przyszły wtorek, bo dzis mam gości. Ja też czuję się brzydka, mam takie nabrzmiałe policzki, a wieczorem to już wyglądam okropnie. Motylku rano budzę się prawie bez opuchlizny, ale wystarczy,że zrobię śniadanie, pozmywam i już widzę opuchliznę. W ciągu dnia rośnie i rośnie, a wieczorem to już masakra. Koleżanko Ciekawa-to poczucie,że się jest brzydkim, to dopiero od niedawna:))tak więc wszystko przed TObą, bo masz termin dopiero na czerwiec:)) Mnie też brzuch nie przeszkadza,ale ta buzia...
Monik
2007-04-10
13:06:27
Email
Mam jeszcze do Was pytanko: w jakiej temperaturze pierzecie ubranka dla Dzidziusia, kocyki itp? 40st czy 60st? Czy po praniu włączacie jeszcze raz opcję "płukanie"? I czy nie doidajecie zupełnie żadnego płynu do płukania? Jutro zabieram się za pranko,więc muszę wszystko dokładnie wiedzieć:)) Pozdrawiam
ciekawa
2007-04-10
13:09:32
Email
Oj Monik wiem:)Ja tez czasem nie moge na siebie patrzec-zwłaszcza ze zaczełam puchnac ale bronie się ile wlezie;)Czasem widze jak mój maż tak na mnie patrzy jak na wieoryba którego nie wiadomo jak objac albo jak przewrócic w łuzku:):):) hi hi
ciekawa
2007-04-10
13:11:21
Email
białe na 50 jeżeli z komisu a reszte na 40 i nic nie dawałam. A opcje oddatkowego płukania mam zawsze wąłczona. Kocyk lepiej na 30 nawet. Becika nie zamierzam prac tylko go na słoneczko wyłoze.
motylek
2007-04-10
13:54:16
Email
Monia ja prałam ciuszki w 40 stopniach z samym proszkiem (jelp-podobno ma w sobie plyn zmiekczajacy), na wszelki wypadek wole nie ryzykowac z plynem do plukania. Mam specjalna funkcje prania dzieciecego w pralce, ale jej nie uzywam, bo to az 65 stopni, a przy taiej temeraturze mysle, ze ubranka zbyt szybko sie spiorą, zniszczą, wyblakną itd. Kocyki prałam w 30 stopniach. Płukanie dodatkowe ustawiam (w sumie u mnie płukanie ustawione jest 4 razy, lepiej zeby resztki proszku się nie zapodziały). A teraz wszystko prasuję, a sporo tego:)
lidiamital
2007-04-10
14:21:58
Email
Kobietki patrzcie na metki. Kocyka i niektórych kolorowych ubranek lepiej nie prać w 60 stopniach bo się zbiegnie i będzie brzydki, a ubranko może farbować.Ubranka bawełniane prałam w 60 stopniach w loweli z dodatkowym płukaniem, ale tylko przez pierwszy miesiąc.Potem przerzuciłam się na wizir rumiankowy i silan sensation biały z dzidziusiem.Z racji tego, że i ja jestem alergiczką.Super tolerancja na wizir z rumiankiem.
pinkie
2007-04-10
14:36:21
Email
Hej! Podzielam zdanie ze pranie w wysokich temperaturach nie jest potrzebne dla czystych ubranek, bo i tak prasowanie zabija ew. zarazki. Dopiero rzeczom wyplamionym moze pomóc wysoka temperatura prania. Płynów do płukania nie zaleca sie w pierwszym miesiacu życia. A co do pampersów, to zupełnie dobre sa rossmanowskie (w fioletowych torbach), tescowe (tez w fioletowych) i lidlowskie (w małych paczkach). Na forum jest temat: "Ranking pieluch". Radzę Wam nie mieszać pampersów różnych firm, bo przy ewentualnej wysypce nie będziecie wiedziały które uczulają. Ja na początku miałam rossmanowskie, potem kupiłam huggisy z kubusiem - i te poraniły skórę na bioderkach, bo sa ostro zakończone paski. Huggies classic sa dla małego przyjemniejsze, ale nie sa tak cienkie jak te z kubusiem. Pampers tez sa dobre, ale ostatnio dziewczyny pisały, ze uczulają. Jak już się przekonacie do którychś, to lepiej przy nich zostać.
monia_ireland
2007-04-10
15:19:20
Email
no ja tez musze zaczac pranko i prasowanko:) no i zakupy do szpitala-zwlekam zbytnio chyba cos bo ja w proszku jeszcze a Wy juz wszystko naszykowane:) a jesli chodzi o proszki to moja bratowa bardzo chwali sobie dzidziusia.
noemi
2007-04-10
16:31:37
Email
Monia, lepiej zacznij kupować sobie rzeczy do szpitala. nie tak łatwo znalezc fajną koszulę do karmienia jak się wydaje. poza tym, Ty o Ciekawa macie nieco więcej czasu niż reszta. ja zaraz za Malwiną, więc pośpiech jak najbardziej wskazany:) Monik, a Ty kiedy usg? jestem ciekawa co Ci lekarz powie odnośnie wagi Robercika :) Venuss, dzięi za wykład o pieluszkach, na pewno się przyda. wiecie, brak mi Gogi. nie zaglada czy jak... umieram z głodu, więc jeść lecę:) Lenka juz mnie tak kopie, ze uszę ją nakarmic:)
noemi
2007-04-10
16:35:13
Email
faktycznie pranie trzeba zacząć. już zaczęłam 36 tc. poważnie brmi:)
Malwina
2007-04-10
17:10:29
Email
Wlasnie wrocilam od lekarza. Jeszcze do wtorku mam brac Fenoterol (chyba tak sie to nazywa), a pozniej mam odstawic. Termin na koniec kwietnia bardzo prawdopodobny, wiec lece szukac torby. Chyba spakuje sie do dwoch. Jedna dla mnie druga dla malej. Jak urodze to maz przywiezie mi ta druga do szpitala. Tylko musze jakiejs torby poszukac ale cos mi sie wydaje ze mamy tylko duza torbe podrozna, a to chyba mala przesada. Prosze o doswiadczone mamy o info co warto zabrac ze soba.
noemi
2007-04-10
17:27:19
Email
Malwina, niezle się Twojej córci na swiat spieszy:) ja mam jutro wizytę, ale bylam tydzien temu i uslyszałam, ze szyjka ok i raczej w terminie będzie. cieszę się, bo jeszcze w proszku u mnie wszystko. a duże juz Twoje dziecko?
sylwetkar
2007-04-10
17:35:11
Email
hej w koncu znow mamy sprawny komp niepracuje juz lekarz mi kazal odpoczywac,nadrobilam zaleglosci w czytaniu chyba ponad 2 godz was czytalam wesolego po swietach mamusie
ciekawa
2007-04-10
17:48:35
Email
Noemi gapo:) toc to Pinkie teraz pisała:) Własnie kurcze po usg musze sie przyjrzec tym pieluchom:) Sylwetkar-a co się dzieje ze musisz odpoczywac? Choc w sumie co ja pisze ja tez powinnam-oj daje sobie dwa tygodnie i ide sie lenic-choc na troche.
noemi
2007-04-10
17:57:27
Email
Ciekawa, gapo do kwadratu:) chodzilo mi o tetre i flanele, bo na pampersy się juz zecydowąłam:))) mam pytanie, nie wiecie gdzie mozna kupic wieszaczki na dzidziowe ubranka? wiecie, Lence sukienek przybywa w zatrwazającym tempie...:)
ciekawa
2007-04-10
17:58:34
Email
eh.... :):):)ano:)
noemi
2007-04-10
17:59:29
Email
:)
noemi
2007-04-10
20:53:44
Email
no, ja szczęśliwa cała, bo odebrałam wynik posiewowego badania moczu i jest ok. coś coraz słabiej z tą aktywnością... ja właśnie zjadłam spora porcję czekoladowych lodów , więc energii az nadto:) no i przegladam nowe ciuszki Lenki:)
eva16
2007-04-10
22:08:19
Email
Cześć. Żałuję,że dopiero teraz znalazłam tą stronę, czytam i czytam i czuję się tak swojsko :) ja mam termin na 22 maj, ale mam nadzieję, że urodzę trochę wcześniej, bo mam już trochę dość: puchną mi nogi, czuję się słoniowato, ciągle biegam do łazienki, a w nocy zgaga mnie dobija. Wszystkim przyszłym mamom życzę: zdrowia, dobrego samopoczucia i trochę ładniejszej pogody po świętach, bo u mnie znów deszcz pada...
motylek
2007-04-10
22:34:50
Email
hej Evcia, zawsze lepiej późno niż wcale:) a im nas wiecej tym lepiej:)
noemi
2007-04-10
22:43:32
Email
witaj Evciu:) i mow czy dziewczynka czy chłopiec i czy też jestes w transie i wykupujesz wszystkie ciuszki ze sklepów;)
Monik
2007-04-10
22:57:29
Email
Noemi już miałam usg w zeszły wtorek i mały miał prawie 2,5 kg. Słyszałam,że to wcale nie jest tak bardzo dużo jak na ten tydzień ciąży. Lekarze są daremni, każdy co innego mówi. Podejrzewam,że dzidziuś nie będzie tyle ciężki, ile długi... Mój mąż jest bardzo wysoki a ja też do malutkich nie należę. Poza tym dzidziuś ma bardzo długie nogi, to akurat każdy lekarz potwierdził. Z torbą zaszalałam, kupiłam sobie z Pumy:)) Ale jest naprawdę fajna i pewnie się przyda póżńiej. Witamy eva16!!! Miło,że postanowiłaś do Nas dołączyć. Zapewniam Cię, że nie tylko Ty czujesz się słoniowato:)) Pozdrawiam
Monik
2007-04-10
23:13:01
Email
A teraz wkleję zdjęcia. Muszę to zrobić, bo Ciekawa mnie ściga:)) Teraz ja czekam na zdjęcia pozostałaych mam! Skoro ja się odważyłam Wy też musicie.
Monik
2007-04-10
23:15:53
Email
Wszyskie zdjęcia są świeże, pochodzą z Świąt i z dnia dzisiejszego.

Monik
2007-04-10
23:16:36
Email
:)

Monik
2007-04-10
23:17:49
Email
i ostatnie na tle mojej szafy:)Dotrzymałam słowa, choć było to ciężkie...

ciekawa
2007-04-11
07:55:39
Email
Witaj Eva16:):) MOnik co Ty dziewczyno opowiadasz jak slicznie wygladasz!!! Naprawde bardzo ładnie i chyba od ostatnich zdjęc nie urosłaś za duzo(?)No ja musze cos cyknąć i wstawić te ze Światecznego spaceru:) O jej jak śpiaco dzisiaj-choc spałam jak suseł ani razu sie nie przebudziłam.Na dzien dobry w parcy do porannej miętki dostałam babeczki z masą makowa-pyszotka-ale dobrze ze w pracy mam szczoteczke do zębów;) teraz bym sie przytuliła i kimneła z godzinke, ach nie ma jak ;(....miłego dnia robaczki.
monia_ireland
2007-04-11
08:36:33
Email
Monik swietnie wygladasz!!!! Rzeczywiscie chyba zaczne pakowac torbe do szpitala bo to nie ma zartow!!! Ja nawet z tego wszystkiego nie wiem w ktorym tygodniu jestem hehe:)(zartuje ale musze spogladnac do kalendarza:)) wogole jak mnie ktos pyta o dzien tygodnia tosie ostro musze zastanawiac:)Kocham Polska wiosne ale ona moj organizm jej nie znosi. Dorwala mnie jakas ostra alergia czyli dodatkowa opuchlizna zatkany noc i taki bol gardla ze łykac mi ciezko cokolwiek. Boje sie zebym nie dostala zapalenia wezlow chlonnych jak przy ostatniej wiosennej alergii:( no coz puki co robie inhalacje i mam nadzieje ze one pomoga.
venuss
2007-04-11
09:05:03
Email
PRANIE: polecam JELP 2w1 proszek+ środek zmiękczający, piore wszystko na 40 stopni, ładnie dopiera, juz nie trzeba płynu zmiękczającego. Nie włączam dodatkowego płukania /to będzie potrzebne w przypadku dzieci z alergią/. Pozdrawiam Was przyszle mamusie, "aby do maja"
ciekawa
2007-04-11
09:20:28
Email
i czerwca:)
noemi
2007-04-11
09:33:22
Email
a ja chciałam dziś zacząć robic pranie. postanowiłam jednak poczekać do wieczora, po usg i badaniu mam nadzieję usłyszeć termin prawdopodobnego porodu (dziś mam wizytę o mojego drugiego lekarza) Venuss, ale prać oddzielnie białe z kolorowymi, prawda? no i w dalszym ciagu nie wiem skąd te wieszaczki małe wziąć
monia_ireland
2007-04-11
09:41:11
Email
szkoda noemi ze nie wiedzialam wczesniej bo ja wyrzucilam mase wieszaczkow na ciuchy malenstwa-caly wor ich mialam bo chlopiece spodeneczki w szafce sie nie pogniota w odroznieniu od sukieneczek panienki:)w takim wypadku tylko zapytac mozesz w sklepie z dzieciecymi artyukulami bo tam maja ich sporo i rowniez czasem wyrzucaja.
ciekawa
2007-04-11
09:43:43
Email
Albo w hurtowni z ciuchami-jak coś kupuje w hurtowni to wieszak dostaje zawsze-jak kupowałam spiochy to tez były na małym wieszaku. Ja parałam razem chyba ze cos wyjatkowo intensywny kolor miało. Proszki sa tez do koloru i bieli oddzielnie-to jest sens to dzielic.
noemi
2007-04-11
09:45:25
Email
tylko w mothercare dają ubranka z wieszczkami. masz rację, popytam w sklepie, moze mają jakies dla klientów. szkoda mi tych sukienek, jak i kurteczek i takich tam rzeczy. lubię suszyć ubrania na wieszakach, wtedy mniej się gniotą i nie tracą formy. chcialam Lenki ciuszki tez tak suszyć, nie chodzi o bieliznę, ale na przykład o kurteczki. gdzie suszycie ubranka? tzn. na czym je wieszacie?
noemi
2007-04-11
09:47:08
Email
no to ja nie wiem dlaczego ja zawsze bez wieszaków dostaję. zacznę sie po prostu upominać. a nie widziałyście nigdzie do kupienia?
monia_ireland
2007-04-11
09:50:44
Email
kupic napewno bys mogla w sklepie czy hurtowni typu: akcesoria sklepowe. Tam gdzie lady do sklepow mozna kupic, manekiny itp. wiem bo jak prowadzilam swoja dzialalnosc dawno temu to wlasnie wieszaki kupowalam w takich miejscach.
venuss
2007-04-11
10:43:54
Email
ja kupilam wieszaki w tesco, nie sa takie malenkie ale mniejsze niz normalny wieszak, 1,40 za 3 szt chyba
noemi
2007-04-11
10:45:32
Email
dzięki wielkie za info. na pewno się przejadę. Venuss, a na czym suszysz ubranka?
venuss
2007-04-11
10:55:49
Email
noemi susze normalnie na suszarce takiej stojącej, a jak musze powiesic to kazdy wieszak jest dobry, najwyzej rekawek kurteczki wisi "wyprostowany" na ramieniu wieszka:) jesli chodzi o pranie kolorów, hm... nie mam takich typowych kolorowych ciuszków, wszystko jasne pastele wiec piore razem, ale oczywicie ubranka kolorowe prałabym oddzielnie, na tym chyba juz sie znasz:)
noemi
2007-04-11
11:01:26
Email
Venuss, mam pralkę nie od dziś:) i nawet sobie z nią nieźle radzę:) chodziło mi raczej o pranie kolorowych w sensie właśnie delikatne róze i pastele inne. skoro ubranka pierze się w 40 stopniach to myslałam o tym, zeby je prac z białymi. jasne, ze nie miałam na mysli granatów i bordo:) muszę sobie kupić suszarkę, widziałam fajną aluminiową. tak lekka że rzucać nią można:)
Monik
2007-04-11
11:21:25
Email
Witam:)) Ciekawa ostatnio faktycznie już waga nie rośnie tak jak wcześniej, ale za to jakoś zaczynam puchnieć. Nie widzisz mojej pyzowatej twarzy?:)). Przecież wcześniej takiej nie miałam. Dzięki za komplementy, ale ja tam wiem swoje. Ale co tam, wkońcu to ciąża. Śpiąco dzisiaj bardzo, bo dopiero co wstałam... Monia_i ja też mam alergię, zapchany nos. Wiesz ja mogłabym mieszkać w Angli czy Irlandii, bo słoneczna pogoda to dla mnie męka! A kiedy jest pochmurno bardzo dobrze się czuję. Noemi ja też muszę się przyznać,że wyrzuciłam mnóstwo wieszaczków, gdybyś powiedziała wcześniej-wysłałbym Ci je. Przesyłka parę groszy kosztuje. Oj, ale na wieszaczkach faktycznie fajnie można suszyć. ZObacz też na Allegro, tam jest taki dział wyposażenie sklepów i wieszaczki powinny być. No Noemi czekamy na Twoje foty:))Pozdrawiam
noemi
2007-04-11
11:32:24
Email
własnie MOnik, zapomniałam napisać o zdjątkach Twoich. w ogóle nie zrobiłaś się większa. kwitnąco wyglądasz, szczegolnie na tle nowej szafy:)) świetny kolor zresztą:) no ja coś z tymi zdjęciami się obijam. a to nie wygladam najlepiej, a to makijaz juz zmyłam:) czasem podobam się sobie bardzo, innym razem nie mogę patrzeć w lustro. i czuję się fatalnie przez to moje chodzenie powolne. tempo żółwia. robię błąd , bo na początku lecę jak głupia, a po 5 minutach zaczynam sapać i robie dwa kroki na minute srednio:) już nei mogę sie doczekac 18 i wizyty u lekarza. kiedyś jakoś średnio lubiłam chodzenie do ginekologa, a teraz ciesze sie zawsze ogromnie:) aaaaaaa, robiłyście już dodatkowe badania krwi ? te do porodu? ja jutro robię żółtaczke i wr, w piątek posiew z pochwy. na szczescie ie mam zadcyh bakterii w moczu, bo wystraszyłam się, ze nie zdążę się wyleczyć do porodu. zjadłam dziś pół litra lodów czekoladowych. ostatnio przesadzam ze słodyczami:) już nie zdążę za dużo przytyć:)
ciekawa
2007-04-11
11:39:28
Email
mOnik no niech mnie skręci jak słodze!!!!Powtarzam wyglądasz ślicznie:) Napewno wiecej okragła jestes-zreaszta ja tez ale to widac jak sie zdjecia porówna a ja porównywać nie zamierzam-w koncu to normalne. Ja czesto z zdjeciach wychodze jak placek czy naleśnik wiec jak teraz miał bym se tym przejmowac to ho oh.. Noemi widze ze prowadzisz naukowy eksperyment apropo przyspieszania porodu słodkosciami:) Nie chce zdradzac efektu ale cos mi sie zdaje ze to kolejna bzdura:) Zreszta mój gin juz mi to powiedział. Ja skolei naukowo podchodzac do tematu głaszcze sie i zacukrzam ile wlezie:) Ja juz mialm te badania krwi i mimo konfliktu syrologicznego wszytsko w wynikach jest oki i nawet ponoc żółtaczka nam nie grozi bo nie mam tych przeciwciał na krew dziecka:) a moczu nie robiłam bo nic mi nie dolega.
Monik
2007-04-11
11:43:10
Email
Noemi w dużym pokoju mamy wszyskie meble w tym kolorze-wenge. Jest ładny, ale drugi raz nie zdecydowałabym się na ten kolor, widać na nim każdy pyłek kurzu... Słodyczami się zajdam na śniadanie, aby zdążyć spalić. Teraz jestem już po trzecim ciasteczku-zamiast śniadanka. Szkoda mi tych ciastek wyrzucić, a zostało sporo. Szkoda,że nie mieszkacie bliżej to wpadłybyście na kawę i zjadłybyśmy wszystko:)) Pierwsze pranie dzidziusiowych ubranek-załączone:))
Monik
2007-04-11
11:46:11
Email
Co do badań-żółtaczki jeszcze nie miałam badanej, ale wszystko pozostałe tak. Przypuszczam,że na następnej wizycie, we wtorek lekarz da mi skierowania na brakujące badania. Dziewczyny a teraz co ile odwiedzacie Ginekologa?
Monik
2007-04-11
11:48:28
Email
No i jeszcze raz dziękuje za miłe słowa,mimo wszystko poprawiają nastrój:)) Noemi a Ty nie dałaś ani fotki ani nr telefonu. Jak będziesz w szpitalu nic nie będziemy wiedziały... A tak puści się sms-ka i zaraz będziemy wiedziały co i jak.
noemi
2007-04-11
11:49:17
Email
Ciekawa, mozna słodkościami przyspieszyć poród??:) nie słyszałam:) może zacznę się ograniczac na wszelki wypadek. a co do badan na wr i etc ja tez miałam, ale jakoś na początku ciąży. pod koniec robi się jeszcze raz, bo sa one potrzebne przy przyjeciu do spzitala. tak samo jak posiew z pochwy, który jest wazny jakoś 3 tygodnie chyba. a mocz tez zawsze miałam dobry. raz mi zły wyszedł, dlatego robiłam posiew. ale to pewnie kwestia nieodpowiedniego pobrania i stąd te bakterie. tak w ogóle to jak czesto robicie badania? ja żelazo biorę teraz co drugi dzień, bo bardzo mi się poprawiły wyniki. biorę witaminke ciążową, kwas foliowy dodatkowo i b12, zeby zelazo się lepiej wchlanialo. no na mnei dziala to rewelacyjnie. dawno nei mialam tak dobrych wyników krwi.
noemi
2007-04-11
11:53:49
Email
Monik, do mojej prowadzącej co dwa tygodnie. ale wychodzi średnio jakoś co 10 dni, bo mąż chodzi zawsze ze mną i czasem podpasowujemy termin pod jego kalendarz. ostatnio byłam we wtorek, idę w piątek. a dzisiaj ide do drugiego gina. w sumie idę do neigo trzeci raz dopiero w ciąży. jak pisałam miałam problemy na poczatku, więc konsultowalismy wszystkoz tym drugim. jest świetnym specjalistą, tyle ze cholernie drogim. no i nie ukrywam, ze chodzilismy tez do niego z tego wzgledu, zeby mieć wejście do jego szpitala. na wszelki wypadek, gdybyśmy zechcieli zrezygnować ze szpitala, w którym parcuje moja prowadząca. skomplikowane troszkę:)
ciekawa
2007-04-11
11:54:57
Email
A to nie Ty z Gogga zescie rozmawiały o tych naturalnych sposobach przyspieszania????? o jedzeniu słodkiego i głaskaniu po brzuchu??? Coś było takiego aż sie spytałam lekarza a on poraz kolejny sie ze mnie smiał:)Ilosctych badań zalezy chyba od gina bo mój to jakosnie za czesto karze choc mam sie przypomniec zeby powtórzyc morfologie ale zelaza nie biore.
Monik
2007-04-11
11:56:07
Email
Ja też miałam wr robione na początku ciąży, ale na koniec trzeba jeszcze raz. Co do witamin-ja biorę tylko Feminatal i wyniki są ok. Był czas kiedy spadła mi morfologia, ale rozszerzyłam swoją dietę o produkty zawierające sporo żelaza i jest dobrze. Jak narazie przez całą ciąże miałam 4 morfologie, 4 badania moczu +posiew, cytologię-ale jeszcze nie ma wyniku, 2 glukozy+1 z obciążeniem, wr, grupa krwi-tyle pamiętam. Mocz badany miałam tyle razy, bo coś tam było nie tak,ale posiew wyszedł bardzo dobrze. No i miałam 5 badań usg.
noemi
2007-04-11
11:57:46
Email
rozmawialysmy o głaskaniu brzuszka:) o słodyczach nie słyszałam:) a co do badań, podobno mocz teraz ważniejszy od krwi. chodzi o mozliwosc pojawienia sie bialka, glukozy i innych paskudztw. nie można mieć infekcji jak się chce rodzić naturalnie, bo można dzidzię zarazić. ja mam zapasy kubeczków w domu:)
Monik
2007-04-11
11:59:54
Email
Ja do mojego Ginekologa chodziłam raz na miesiąc, teraz chodze raz na 3 tygodnie. Wydaje mi się,że to za rzadko,ale on tak każe mi przychodzić... Noemi w porównaniu ze mną, często odwiedzasz Gina.
noemi
2007-04-11
12:01:19
Email
ja na każdą wizytę miałam robiony mocz i morfologię. cytologie mialam tez jakoś na początku. Monik, teraz tez masz wizyty co dwa tygodnie, tak? slyszałam, ze w tak wysokiej ciąży nie powinno się rzadziej. co do usg to będę mieć dziś takie krótkie, przy wizycie, no i zaplanowane mamy w 38 tc. jak doczekam:)
noemi
2007-04-11
12:03:50
Email
Monik, ale my chodzimy prywatnie. a wiesz jak jest, skoro płaciz to lekarz zaleca częste wizyty:) w sumie skoro wszytsko ok to pewnie nie ma czym się martwić. ja jestem panikara, dlatego tak jakos sobie to dziwnei układamy. teraz wypadło tak,ze czuje sie tak, jakbym co chwilę była u lekarza. az za duzo tego. no ale już niedługo:) czekam 3 tygodnie i mogę rodzić:)
Monik
2007-04-11
12:04:05
Email
Nadal mam wizyty co 3 tygodnie. Oj muszę coś pogadać z moim lekarzem...
noemi
2007-04-11
12:04:50
Email
aha dziewczyny, czy Wasze dzieciątka tez tak często mają czkawkę?
noemi
2007-04-11
12:06:30
Email
Monik, ale wczesniej ja miałam co miesiac. a co dwa tygodnie zaczęłam dopiero jakoś. mam pytanie odnośnie ktg. co na to Wasi lekarze? każą Wam robic przed terminem czy nie?
Monik
2007-04-11
12:07:05
Email
JA też chciałam chodzić prywatnie, ale tak się składa,że najlepszy lekarz w okolicy przyjmuje na kasę chorych niedaleko mojego mieszakania, tylko we wtorki. Zaczęłam tak chodzić, pomyślałam,że spróbuję. Ale ten czas tak leci, że za chwilę będę rodzić i bez sensu zacząć do niego chodzić prywatnie.
Monik
2007-04-11
12:09:02
Email
Mój dzidzia też ma czkawki kilka razy dziennie. Chociaż teraz już rzadziej niż kilka tygodni temu. Ktg wiem,że robią w szpitalu przed porodem. Ja na razie nie miałam u lekarza i nic mi o tym nie wspominał.
noemi
2007-04-11
12:09:47
Email
e no jasne ze nie ma sensu teraz zmieniac. w sumie to finisz:) tylko ważne wydaje mi się, zeby dopilnowac wszystkich badań
noemi
2007-04-11
12:11:14
Email
moja prowadząca powiedziała mi , ze ktg robia, ale tylko po terminie. mówiła, ze wcześńiej nie ma sensu, skoro z dzieciacziem wszystko ok (rusza sie ladnie itd). dlatego chciałam znac zdanie Waszych lekarzy
ciekawa
2007-04-11
12:43:20
Email
ktg-to jest to badanie sprawdzajace skórcze?? Bo ja nie miałam -teraz mam tylko słuchanie serduszka co wizyte. Wizyty co 3 tyg mialam chyba zawsze. No kurcze a ten mocz to tylko raz miałam i to na poczatku. Podpytywałam o niego ostatnio ale powiedział ze nie trzeba-no cóz skoro tak twierdzi-ufam mu na 100%.
Malwina
2007-04-11
12:46:25
Email
Ja za 2 tygodnie ide na wizyte to bede miala robione usg to sie dowiem ile wazy. Ale lekarz mowil ze dziecko nie jest za wielkie i moze nie miec 3 kg. Ja chodzilam prywatnie co 3 tygodnie do gina a teraz co 2. Ale walasnie to jest to ze prywatnie i kase ciagnie. Jakbym chodzila do przychodni to chyba by lekarz tak za mna nie tesknil. Badania moczu mialam ze 3 razy tak samo krwi. Cytologia raz jakos na poczatku.
noemi
2007-04-11
13:15:07
Email
Ciekawa, jesli moge Ci coś radzić to zrób sobie mocz, nawet prywatnie. moja prowadząca mowila,ze w razie bakterii mozna zarazic dziecko przy porodzie. i jesli wykrytoby je teraz np (odpukac), to bylby czas na wyleczenie. ja tam nikomu na 100% nie ufam. ufam, więc konroluję:)
ciekawa
2007-04-11
13:23:01
Email
Wiesz masz racje zrobie sobie wkońcu laboratorium mam pod nosem:)
noemi
2007-04-11
13:33:39
Email
ja wiem, ze ja jesli chodzi o dziecko to panikara straszną jestem. ale zawsze lepiej dmuchac na zimne:) tym bardziej, ze poród coraz blizej:) a my dzisiaj idziemy odrabiac jedne zajęcia do szkoły rodzenia. mąż nie załapał się na drugą część porodu, dzwoniła położna, zę mozemy przyjsc dzisiaj. więc prosto od gina mykamy do szkółki. Ciekawa, kiedy startujesz?:)
ciekawa
2007-04-11
13:45:07
Email
Ja zapisałam sie tydzien temu a zaczynam 7 maja-i to wpisała mnie jako 8 osobe! Czyli juz warunkowo bo kolejny termin sie zaczynał koło 25 maja-to juz nie ryzykowałam. Byłam troche zła ze tak WARUNKOWO mnie wpisuje babka ale sama kazała mi zadzwonic w 2 tyg kwietnia to ja i tak zadzwoniłam wczesniej! Nie moge sie doczekac-szkoda tylkoz e mażpewnie nie bedzie ze mna chodził:( hlip znaczy napewno sie postara ale pewnie nie zawsze.
motylek
2007-04-11
13:50:36
Email
Hej, ale szalejecie! A ja od rana prasowałam i dopiero co skończyłam - niestety moje plecki nie są zbytnio zadowolone:( Monik Ty rzeczywiscie malo przytylas od ostatnich zdjec i wcale nie przypominasz sloniątka:) na pocieszenie mogę Ci wstawić swoją aktualną fotkę:) Wiecie co - ja tam dużo przytyłam i widzę ogromną różnicę porownójąc zdjecia sprzed ciązy z obecnymi, ale jakoś nie jestem z tego powodu specjalnie przygnębiona, po porodzie zamierzam szybko wrócic do formy i do rozmiaru przynajmniej L/40, albo i lepiej, ale to troszkę czasu minie na pewno:) A i mój mężczyzna też mówi mi, że wygladam ślicznie i bardzo kobieco, więc nie ma się czym przejmować:) Ja chodze do ginekologa ostatnio co 2 tygodnie, za kazdym razem sluchamy serduszka dzidzi, kilka razy miałam badaną krew, ostatnio hbs(żółtaczkę) i wynik był ujemny, czyli dobry, ale mocz miałam też tak jak Ciekawa tylko raz na początku ciąży, ale w piatek dę zrobić znowu badanie moczu i krwi, a 18-stego mam wizytę - ja tez czekam z niecierpliwoscią na kazdą wizytę u gin. A usg miałam robione 4 razy no i zastanawiam się czy jeszcze raz bede miała robione, czy juz tylko prywatnie jesli bym chciała? Muszę zapytac.
noemi
2007-04-11
14:01:29
Email
Ciekawa, będziesz mężowi wszystko opowiadać:) ważne, ze chociaz Ty bedziesz chodzić. ja mialam to szczęście, ze moj mógl ze mną chodzić, nie byl raz, ale koniecznie chcial to odrobic - dlatego idziemy dzisiaj. Motylku, a kiedy mialas ostatnio usg? chodzi mi o to czy ulozony glówkowo. ja jak nie przestane jeść lodów to w zade rozmiar sie nie zmieszcze i bede zwszywać przescieradła na sukienke :)
motylek
2007-04-11
14:22:22
Email
Ostatnie usg miałam w 16 marca w 31tc i polozenie płodu było podłużne główkowe, czyli prawidłowe:) Ale wtedy dzidzia była malutka i ważyła tylko 1550g, a mnie ciekawi ile teraz waży i chyba zrobię prywatnie jeszcze usg, choć o ile się nie mylę ok 38 tc powinno być jeszcze jedno usg. Poczekam do 18-stego i sie dowiem:)
noemi
2007-04-11
15:57:46
Email
ja ostatnie miałam w 30,2 tc. no i mam nadzieję, ze nie przekręcił się dzidziuś, czyli leży sobie tak jak leżał miesiąc temu:) no ic iekawa jestem bardzo jej włosków. i czy jej twarz sie zmieniła:) i czy stopy jeszcze urosły:)) gdyby te dzieciaczki wiedziały jak je kochamy bardzo:)
Monik
2007-04-11
17:51:45
Email
Motylku ostatnie zdjęcie było robione w 32 tc, a obecne w 35 tc-to tylko 3 tygodnie różnicy. Ale ja i tak widzę zmianę. Zresztą już niedługo będziemy wracać do formy. Pozdrawiam
ciekawa
2007-04-11
18:40:17
Email
Monik a to ja-zobacz jaka ze mnie pyza:)

Monik
2007-04-11
19:11:33
Email
Ciekawa ja wcale nie widzę na tej fotce Twojej ciąży. Tylko buzka bardziej okrągła niż wcześniej:))
venuss
2007-04-11
19:22:40
Email
noemi moja Ola kiedy była jeszcze w brzuszku miała czkawkę conajmniej raz dziennie. teraz tez często czka, wystarczy ze ktos otworzy drzwi do pokoju kiedy ją przewijam, albo jak jej się uleje po jedzeniu. Podobno czkawka jest niezdrowa na serduszko, zeby przeszło podaję jej pierś mimo że nie jest pora karmienia, ale pokarm to w 80% woda, więc jak pije to jej pomaga:)
monia_ireland
2007-04-11
19:55:05
Email
Jesli chodzi o ktg to ja juz mialam jedno 2 tyg temu i na drugie jade w przyszlym tygodniu chyba w piatek.Jeszcze mam sie z polozna telefonicznie umowic. Ja tam spoojniejsza jestem bo chwilami mnie brzuch zaboli i juz sie denerwuje ze to jakies nie takie skorcze a tak przynajmniej po ktg wiem ze nie mam skorczy macicy i wiem ze tetno maluszka jest ok. Takze wydaje mi sie ze zaszkodzic nie zaszkodzi takie badanie a raczej uspokoi wiec jesli macie mozliwosc to robcie. Do lekarza tez prywatnie chodze do prywatnej przychpdzni ale prawde powiedziawszy nie wiem jak ta przychodnia nawet wygada bo umawiam sie z nim w szpitalu na oddziale-maja ponoc lepsze sprzety bo to szpital specjalistyczny. Pozatym ciocia polozna pod reka wiec wszystkie badania mi na miejscu wykonuja i nie musze nigdzie jezdzic. Oczywiscie za badania nie place nic tylko tyle ze lekarzowi za wizyte.
ciekawa
2007-04-11
20:10:31
Email
Ciąża jest tutaj:)

ciekawa
2007-04-11
20:13:07
Email
MOje maleństwo miało chyba czkawke raz i to chwilke-wiec moze i to nie czkawka była-troche poskakał rytmicznie i mu przeszło. Monia-i mnie też moemntami brzuch pobolewa-przez to niskie ułozenie-chce dociagnac do konca nast tygodnia-ale bedzie ciezko. Raptem spadła mi kondycja i brzuch sie jakis taki wyzszy zrobił. jednym słowem długo do siebie dochodze po powrocie do domu:(
monia_ireland
2007-04-11
20:20:35
Email
Nie denerwuj sie ciekawa tymi bolamni jesli sa sekundowe i rzadko sie zdarzaja to nie ma sie co matrtwic bo takie skorcze w tym stadium ciazy sie moga zdarzac ale zrob sobie ktg-mnie to badanie uspokaja, zreszta jak kazda wizyta u gina:) ale fajnie juz wygladasz:) jak mamuska hehehe
sylwetkar
2007-04-11
20:36:01
Email
hej dziewczynkisorrki ze dopiero teraz odpowiadam miałam znów problem z kompem Musze duuzo odpoczywac zero nerwów bo ostatnio jak byłam w klinice lekarka stwierdziła że Zuzia jest w zdrowiutka ufff kamień z serca ale ma za mało wód płodowych i starzejące sie łożysko i niewiadomo czy to nie przyspiszy porodu a jakby co to cesarka wchodzi w gre wolałabym nie mam teraz minitorowaną ciąże co tydzień usg żeby sprawdzić jak ma sie Zuzianka akurat jutro ide do mojego gina to zobaczymy jak sie maleństwo miewa
ciekawa
2007-04-11
20:40:51
Email
Ojej kurcze to odpoczywaj dziewczyno-leż i leniuchuj. Nie martw sie cesarka to najstarsza operacja swiata-Venuss miała cesarke i świetnie sie czuje-napewno sama Ci to też napisze. Przypomnij termin porodu(?)
sylwetkar
2007-04-11
20:53:35
Email
termin mam na 12 czerwiec więc jeszcze nam zostało troche czasu przynajmniej 7 tygodni dziś w szkole rodzenia babka odradzała nam cesarke że to poważna operacja że mogą być powikłania itp hmmm mam nadzieje że wytrzymamy z Zuzią jak najdłużej
ciekawa
2007-04-11
20:58:47
Email
Nieznosze takiego gadania bab na temat cesarki-czywiście ze lepiej naturalnie ale jest masa za i przeciw i jeśli dla Ciebie i Twojego dziecka jest bezpieczniej z cesarka to sie nawet nie zastanawiaj. Miałam w zyciu kilka operacji i jakoś zyje i nic mi nie jest-oczywiscie ze zawsze mogą wystąpić jakies powikłania-ale nie zdarza sie to co drugą cesarke. To nie operacja na otwartym sercu! Teraz technika i sprzet ś atak do przodu ze czesto bepieczniej przeprowadzić matke przez cesarke niz przez poród naturalny. Oczywiście zycze ci aby wszytsko potoczyło sie dobrze ale w razie czego kochana nic sie nie martw. :) bedzie dobrze. Masz już szkołe rodzenia???? Kurcze ja dopiero w maju:( jestem bardzo podekscytowana:)
sylwetkar
2007-04-11
21:23:02
Email
dzięki Ciekawa za słowa otuchy co lekarz czy położna to zdanie ta dziś mnie lekko zdołowała do szkoły rodzenia zaczełam chodzić od początku kwietnia jest u nas przyszpitalna ale kurcze nie mają ćwiczeń bo brak miejsca niewiem czy nie szukać innej chociaż w sumie to tą polecił mi mój gin
sylwetkar
2007-04-11
21:26:52
Email
chciałam wam pokazać jakie zaje..fajne zdięcia mi ostatnio w klinice zrobili mam nużke Zuzi i łapcia drapiąca sie po kolanie a drugie takie zaciśnięte piąstki ale niemam jakiegoś programu musi mąż pobawić sie kompem ale to nie dziś, dziś ja tu rządze ;-}
Monik
2007-04-11
21:59:49
Email
Ciekawa bardzo ładnie wyglądasz. No wreszcie widać,że ciężarówka jesteś:))Ja bardzo żałuję,że nie poszłam na szkołę rodzenia. Ciągle miałam czas, a tu za niedługo poród...
ciekawa
2007-04-12
08:07:39
Email
Monik:9 Dzieki ale dzisja sie podłamałam... jak juz z wielkim trudem wbiłam sie w rajstopy to okazało sie ze moja sukienka jest dla mnie za ciasna:( nie nosiłam jej bo było zimno a teraz była by w sam raz.wyciagnełam spudnice i ta sama sytuacja:( Jestem zła jak diabli bo liczyłam na ciepłe dni ze poprostu nie włoze rajstop i bedzie chłodniej. Zaczynam sie denerwowac-nie planowałam juz nic kupowaća chyba bede zmuszona;( bluzki mam a nawet to komisach czy szmateksach zawsze cos fajnego mozna dostac ale jakaś spudnica czy sukienka-gorzej. Eh NIE MAM SIE W CO UBRAĆ :(
venuss
2007-04-12
09:41:59
Email
sylwetkar nie ma sie czego bać, pierwsze cc miałam 13 lat temu, a teraz wręcz błagalam lekarza zebym mogła miec tez cc... na szczescie były ku temu wskazania, i półtora miesiąca temu miałam drugie cc. Ola i ja jestesmy zdrowe, bez powikłań! nie wiem jakie mogłyby być... Ps. znieczulenie w kręgoslup to w ogóle nie boli, nic nie czujesz, a ja tego bałam sie najbardziej:) powodzenia:)
Monik
2007-04-12
10:18:44
Email
Ciekawa chyba każda z Nas ma podobny problem. Ja prawie codziennie wstając z łóżka zastanawiam się,w co się ubrać... Chodzę już w jednym i tym samym,ale obiecałam sobie,że już nic nie kupię. Zostało tak nie wiele, a te ciuchy ciążowe do najtańszych nie należą. A w Święta mylślałam,że się rozpłaczę wstając rano w niedziele. Zimno było i nie miałam się w co ubrać. Liczyłam,że pogoda będzie ładna. Na szczęście teściowa uratowała mnie brązowym sweterkiem(1+że blisko mieszka, na to włożyłam kremowy żalkiet i mogłam do kościoła iść. Już niedługo zaczniemy się ubierać normalnie, może nie od razu tak jak przed ciążą, ale już nie będziemy miały takiego ogromniastego brzucha:))Choć przyzwyczaiłam się już do niego i trochę będę tęsknić:)))
ciekawa
2007-04-12
10:28:42
Email
No ja na szczęscie w kurtce sie mieszcze a wrazie czego mam pareo. Tylko ze w tej sukience było bardzo wygodnie i nawet bluzki zprzed ciaży mogłam pod nia włozyć. w spodniach robi mi sie ciasno a to juz zaczyna byc problem. Maż obiecał mi na poprawe humoru ze skoczymy do sklepu a nuz cos kupie-oby nie za drogie... myśle ze jedna sukienka wystaczyła by do konca tylko te na szelkach ala ogrodniczki sa straszne. No i w domu nie mam juz co na tylek włozyc-jakies spodnie dresowe musze wykombinowac-nienawidze chodzic w domu w tym co mam na sobie w pracy. Ojezu jaka ja dzisiaj marudna-sama siebie nie poznaje-to chyba ten ból głowy:( Dobrze ze siedze dzisiaj sama w pokoju bo jeszcze bym kogos pogryzła;):) hi hi
noemi
2007-04-12
14:53:49
Email
no dziewczyny, wyglada na to, ze urodzę 4kilogramowego bobaska:))) Lenka zdrowa, śliczna i uśmiechnięta:) ja wk.... nieźle. termin mam na 14 maja, a wczoraj uslyszalam, ze mąż 10.05. o godzinie 6 rano leci do Holandii. wraca wprawdzie tego samego dnia, ale dopiero po 22. znajac zlosliwosc losu wtedy urodze. pieknie, co? wwwwwrrrrrrrrrrr
mkkrycha27
2007-04-12
15:43:12
Email
Hej Dziewczyny! Czy w Polsce tez tak goraco jak w Irlandii? U nas normalnie upal, w sloncu ok.30st, zero chmur, latooo, Przesylam gorace pozdrowienia. Wczoraj bylam u lekarza, dzidzia glowka w dol, oby juz tak zostalo.
ciekawa
2007-04-12
16:41:13
Email
Noemi kurcze to jest zagwostka-a moze nie polecieć?? Mkrycha u nas cieplusio to fakt:)Pozdrawiam z Warmii:) A ja wpadłam do krawcowej-zaszantarzowałam i uszyje mi babka sukienke, po drodze do komisu ulubionego zajrzałam i za bezcen kupiłam bluzeczki dwie na ciepłedni:)
Monik
2007-04-12
17:29:48
Email
Noemi czyli nam obu zapowiadają 4kg dzieciaczki:)) Co tam damy radę!
noemi
2007-04-12
17:45:34
Email
oj, MOnik, musimy:) za późno na reklamacje:) zastanawiam się tylko czy nie wymienić śpioszków na większe;) wiecie, ja coraz słabsza. wymęczyła mnie pomoga troche, za ciepło jak na kobietę w ciąży:) szczególnie jak teściowa w aucie i klimy włączyć nie można:) śliczne kupilam śpioszki dziś:) stanęłam przed lustrem, położyłam je sobie na brzuszku i pomyślałam, ze tam taka wielka dzidzia już czeka:) no ale u mnei nie zanosi się na poród a dniach. szyjka ma jakies 2,5-3 cm. czyli oby do maja:) cholera, mam nadzieje, ze dam rade przed 10. jak nie , rodze sama:(
sylwetkar
2007-04-12
17:52:52
Email
dzieki Venuss zobaczymy jak to będzie, miałam dziś mieć wizyte u gina ale miał operacje jutro i w weekend go niema dopiero w poniedziałek rano ;-{szkoda bo myślałam że dziś już zobacze co tam u Zuzi w nocy znów bolał mnie brzuch chyba za dużo myśle denerwuje sie hmm ale jak tu być spokojna
sylwetkar
2007-04-12
17:56:15
Email
Dziewczyny czy wy tez macie problemy ze spaniem?szczególnie z zasypianiem?najgożej bo na lewej stronie mi nie wygodnie a to najlepsza pozycja dla dziecka. Co wieczór wierce sie zmieniam lewy bok na prawy prawy na lewy jakbym pchełki miała
noemi
2007-04-12
18:01:27
Email
Sylwetkar, ja śpie coraz mniej. właśnie przez to, że nie mogę znaleźć sobie miejsca. z boku na bok się przekręcam, latam do łazienki kilka razy. i do kuchni, bo pić mi się chce. coś strasznego. na szczęście zamienilismy się miejscami w łóżku i teraz nie mam takich problemów ze wstawaniem jak dotychczas.
sylwetkar
2007-04-12
18:07:24
Email
hmm to nie tylko ja tak mam to latanie po kilka razy do łazienki jest upierdliwe bo potem znów trudno zasnąć szklanka z wodą to całą noc przy łużku na stoliku stoi
ciekawa
2007-04-12
18:08:56
Email
Sylwetkar śpij dziewczyno jak ci wygodnie a nie na umór na tym lewym boku-ja wogóle niemalze nie spie tak bo mojej dzidzi nie sapuje to wogóle. Za to na wznak z pochuchami pod kolanami bosko-nie ma sie co męczyć niewyspana mama w imie lewego boku to tez nic dobrego. Popijcie meliske przed snem-mnie pomagało jak nie mogłam zasnac:)
noemi
2007-04-12
18:16:24
Email
mnie gin powiedział, ze lepiej na lewym, ale tak naprawde to nie ma znaczenia. jednak powtórze po raz kolejny NIE NA WZNAK!!! Ciekawa, każdy gin Ci powie, ze wtedy może być niedotlenione łożysko. a co do latania do łazienki to może dlatego, ze główka mojej dzidzi jest lekko przyprata do wchodu (jak usłyszałam wczoraj:)) może to ma znaczenie w tych eskapadach, nie tylko nocnych
motylek
2007-04-12
18:43:51
Email
Ja też spię na bokach i czesto drętwieję, wiec się ciągle przekręcam. Mi lekarz powiedział, zeby na plecach ABSOLUTNIE nie spać, bo tak jak napisała Noemi jest niedotleniona dzidzia (macica jest za duza i naciska na przeponę co utrudnia oddychanie), a do tego mamusia zemdleć może podczas snu - i co wtedy? Więc lepiej nie ryzykować! A ja właśnie wróciłam od 4-tego okulisty i w końcu czegoś sensownego sie dowiedziałam - potwierdził, że wada wzroku moze mi sie pogorszyć podczas tak duzego wysiłku jakim jest poród, napisał mi wskazania do porodu dla ginekologa i kazał skrócić drugi etap porodu i napisał, ze są wskazania do cesarskiego cięcia, tym bardziej jesli poród by sie wydłuzał. Ciekawe co na to mój gin.
motylek
2007-04-12
18:47:17
Email
Dziewczyny dostałam dzisiaj z pracy dokumenty do wypełnienia odnosnie swiadczeń rehabilitacyjnych i zastanawiam się, czy muszę to wypełniać i w razie czego iść na komisję do zusu, bo nie wiem czy te 182 dni na zwolnieniu to wlicza się tylko zwolnienie z okresu ciąży 100% płatne, czy tez takie wczesniejsze zwykłe chorobowe 80% płatne? Nie wiem do końca jak to jest, ale według mnie te dokumenty i tak są przez mój zakład pracy źle wypełnione, źle podliczone mam zwolnienia... czy któraś z Was się orientuje jak to wygląda?
sylwetkar
2007-04-12
19:08:14
Email
niestetyz tym spaniem to chyba tak byż musi nam niewygodnie ale za to nasze skarby mają sie dobrze
Monik
2007-04-12
19:52:21
Email
Ja też mam problemy ze spaniem. Potrafię spać tylko na lewym boku, kiedy przewracam się na prawy-dzidzia po 5-10 minutach zaczyna tak mocno się wiercić,kopać ,że znów muszę przekręcić się na lewy bok. A przecież nie dam rady przespać całej nocy na lewym i tak wkółko się przewracam... Dziś kupiłam wanienkę-taką całkiem zwykłą jak polecałyście, tylko nie tę całkiem małą tylko od razu tę większą. Mam też buteleczki na mleczko-szklaną i herbatkę-plastikową:)) Wogóle to nie uznaję plastikowych, wolę naturalne-szklane,ale kupiłam taką małą plastikową na wszelki wypadek. A materac zamówię na Allegro kokos-pianka-gryka. Czy któraś z Was kupiła taki? Jeśli tak to jakiej firmy i w jakiej cenie? Pozdrawiam
pierwiastka
2007-04-12
19:55:46
Email
Motylku w ustawie jest napisane tak: Art. 9. 1. Do okresu, o którym mowa w art. 8, zwanego dalej „okresem zasiłkowym”, wlicza się wszystkie okresy nieprzerwanej niezdolności do pracy, jak również okresy niemożności wykonywania pracy z przyczyn określonych w art. 6 ust. 2. 2. Do okresu zasiłkowego wlicza się okresy poprzedniej niezdolności do pracy, spowodowanej tą samą chorobą, jeżeli przerwa pomiędzy ustaniem poprzedniej a powstaniem ponownej niezdolności do pracy nie przekraczała 60 dni. Ja włąsnie dzisiaj dostałąm orzeczenie, dali mi swiadczenie na 2 miesiące :-) nie musiałam isc na komisje. Przed chorobowym ciążowym nie byłam na zwolnieniu wiec liczyłam od pierwszego dnia zwolnienia ciążowego ciurkiem i 182 dzien wyszedł mi tak samo jak mi zakłąd pracy wpisał. Pomijajac ze 1 dzien jestem stratna :-) no ale to tylko jeden dzien, bo w dniu w którym poszłam do szpitala byłam w pracy, wiec niby zwolnienie powinno byc od nastepnego,ale przy wypisie wpisali mi jako poczatek zwolnienia dzien w którym przyszłam do szpitala (a on jednoczesnie był dniem w którym pracowałam)
Malwina
2007-04-12
20:21:50
Email
A mi maz zdjal torbe z szafy a ja nadal niespakowana. Jakos nie moge sie zmobilizowac.
ciekawa
2007-04-12
20:38:26
Email
Laski-ja sie specjalnie pytałam gina o te spanie leżenie itd-juz pisze co mnie powiedziął.Otóz owszem cżesto jest tak ze rozwijajaca sie macica uciska tzw zyłe wrotna i dochodzi do niedotlenienia mamy a w rezultacie maluszka. Jednakze w takich sytuacjach organizm sam natychmiast daje znac o tym poprzez bół, złe samopoczucie, zasłabniecie. I macie racje tak jest w wielu przypadkach, ale nie każdy jest tak samo zbudowany i nie zawsze dziecko układa sie tak samo-codziennie i tak samo obciąza macice i zyle wrotną. Mnie gin zabronił spac na brzuchu-tak centarlnie całym cięzarem a za to pozwolił spac tak jak mnie wygodniej jak czuje sie dobrze. Czasem jest tak ze jak połoze sie na wznak to ewidentnie czuje ucisk i natychmiast sie przewracam na bok. Ostatnio na wznak z lekkim skretem na bok z poduchami pod nogami lub raczej jedna i tylko tak moge sie sie wyspac. Myśle ze organizm kazdej mamy natychmiast zareaguje jak cos jet nie tak. I zobaczcie ja na lewym niemalze nie moge wogle spać ani leżec bo dziecko sie zaraz zaczyna wrecz zucać i jest niepokojne-no tak mi sie wydaje ze dobrze robie nie zmuszajac siebie do lezenia tak skoro mi nie wygodnie i dziecku to nie odpowiada. slkolei na prawym boku czuje sie dośc dobrze i tez czeto tak leże. ja sie jeszcze go dopytam jak tylko wpadne na wizyte czy w tak zaawansowanej ciazy absolutnie nie wolno czy tez mam lezec jak mi wygodnie.
ciekawa
2007-04-12
20:44:32
Email
Ach Motylku czyli dostaalś równie kretyńskie zaswiadczenie jak ja:( Też sie z niego początkowo cieszyłam ale gin mi wyjaśnił ze 2 faza porodu to juz rodzenie sie główki itd wiec skócenie jej to kleszczem, próżnociąg:( na co absolutnie sie nie zgadzam i zaden normalny połoznik tez sie chyba by nie kwapił. No ale cóz okulisci nie znaja sie na pordach:) Tój lekarz nie chcia sie wypowiedziec ostatecznie i napisac ze w przypadku ciezkiego porodu ciąc-chciał to łądnie ujac w słowa jak mój:) No ale bedzie dobrze tylko ja w takim razie radziła bym wojewódzki bo tylko tam jest okólista na dyzuze i moga cie zbadac przed porodem. Wkońcu to lekzre na trakcie ostatecznie decyduja o tym jak ma sie rodzic dziecko-w miejskim wyciagna ci dzieciaka przez nos ale "naturalnie":( Co do swiadczenia rechabilitacyjnego to pierwiastka fachowo ci to opisała. Ja radze wypełnic bo jak skonczysz 182 dni zwolnienia to poprostu musisz wrócic do parcy lub pracodawca cie poprostu zwolni za pożucenie parcy i tyle-to by było nierozsadne.
motylek
2007-04-12
20:53:29
Email
Dzięki dziewuszki za rady, to chyba rzeczywiście to wszystko wypełnię, ale jeszcze się muszę upewnić w pracy, czy oby na pewno dobrze to policzyli, bo wg moich obliczeń jest różnica i to aż 20 dni! Co do porodu to jeszcze bedę z lekarzem rozmawiać co i jak, a rodzić i tak raczej bedę w miejskim lub u malarkiewicza (wojewodzkiego w ogóle nie biorę pod uwagę,mam uprzedzenia). Ja do szpitala spakowałam się już wczoraj (i to w taką dużą dosyć walizeczkę podróżną). Monia mi polecali materac kokosowo-gryczany za 70zł i waham się miedzy takim, a kokosowo-piankowym. No butelkę też muszę jakąś kupić, jutro chyba zrobię wszystkie zakupki dla dzidzi do końca:)
ciekawa
2007-04-12
20:55:06
Email
Ach słuhajcie zapomniał napisac-przechodziął dzisiaj obok KMX-to chyba ogolnopolska sieć sklepów(?) i.... alez ta moda jest fajna... mają tam prześliczne bluzeczki wsam raz na ciażowy brzuszek-i to wcale nie ciążowe, orócz tego maja satynowe krótkie sukieneczki tez na brzuszek-moga słuzyc za tunki-bomba:)
ciekawa
2007-04-12
20:59:12
Email
mOtyku kochana wex ty se daruj tego malarkiewicza-oni zadnego zaplecza nie maja ani dla ciebie ani dla dziecka ani nik cie nie zbada z oczami. Słuchaj ja pisałam z miesiac temu chyb tylko nie w tym dziale... żonę kuzyna mojego męza prawie tam zabili-dziewczynie pękła macica a oni zamist natychmiast do wojewódzkiego ja zawiesc-czekali na krew ponad 2 godziny bo ambitnie chcieli sobie poradzic. Ja wiem ze to poprostu pech jak holera i pekła bo pekął ale trzymac wykrwawiajaca sie kobiete dla ambicjii-2 tyg była nieprzytomna w woj rokowali ze nie da ardy jej uratowac ale uff udałos sie. sprawa jest oficjalnie prowadzona przez prokurature
ciekawa
2007-04-12
21:10:52
Email
No skoro dzisiaj usyszałam po 1000 razy Grubasku, grubas i grubasie to pochwale sie choc brzuchem:)

noemi
2007-04-12
21:19:37
Email
Ciekawa, ale Ty uparciuch jesteś odnośnie tego spania. skoro każdej z nas ginekolog zabrania spać na plecach , a tylko Twój nie, to może po prostu nie powinnaś ufać do końca Twojemu? a jeśłi chodzi o spanie to chyba się zaraz połozę. ziewam i ziewam. pozdrawiam mamuśki:)
noemi
2007-04-12
21:31:07
Email
Ciekawa, ale brzuszek masz cudny:)ile juz masz w pasie? co do spania to mam na mysli calkiem na wznak. jak sie spi z biodrami np przekreconymi na bok to ponoc ok:)
Monik
2007-04-12
21:48:30
Email
Ciekawa masz taką krechę na brzuchu jak ja:)) No i brzuch typowo męski, mogę się założyć,że będziesz miała chłopczyka:))
ciekawa
2007-04-12
21:49:55
Email
Oj tam zaraz uparciuch:) Mój gin poprostu jest lekarzem "starej daty" i kaze ufac sobie swoim reakcjom. Ja tam plackem na wznak zupełnie to tez nie dam rady więcej jak chwile bo naciska mi na kregosłup i brzuch sie zapada i wogóle kicha-ja sie tylko tego lezenia na bokach nie trzymam twardo bo mi nie wygodnie. ładny co:) kurcze i coraz wiekszy-100cm:)
ciekawa
2007-04-12
21:51:24
Email
Ojej tak myslisz???? Jejku ja też tak czuje:) ale twu zapeszac nie chce i wogóle sie nastwiac ale jak to napisłas to tak...ach az sie ciepło zrobiło:)
ciekawa
2007-04-12
21:52:36
Email
Na zdjęciu tego nie widac ale powyzej pepka ma takie miejsce zupełnie płaskie jak tależyk-macie tak??
motylek
2007-04-12
21:52:48
Email
Ciekawa ale śliczniusi masz brzuszek!! A z tym malarkiewiczem to tez slyszalam pare negatywnych opinii i wiem np ze nie maja tam oddzialu dla wczesniakow, a od kolezanki pracujacej w stacji krwiodawstwa wiem o takich przypadkach jak napisalas, wiec raczej odpada. Tylko nie rozumiem za co dostali wyroznienie w rodzic po ludzku? Podjelam decyzje - wybieram miejski:)
ciekawa
2007-04-12
21:56:31
Email
a cholera wie Motylku:( Słuchajcie mój maz dzisiaj zadzwonił do mnie do pracy poprawic mu chumor apropo tego incydentu z zamała sukienka i spódnica rano-rykiem zem bruba itd. No i w pewnym memncie mówi do mnie "och ty mój seksowny kociaku":):) ha ha ah myślałam że urodze ze smiechu ale jak on to powiedział-zebyscie słyszały...meżowie to fajne chłopaki no nie;)
monia_ireland
2007-04-12
21:56:52
Email
hej dziewczynki:) z tym spaniem to prawda ale jak i ciekawa mowi nie u kazdej sie to zdarza. Np pod ktg lezy sie na plecach i mi sie nic nie dzialo a kolezance obok kazali sie przekrecic na bok bo slabla ona i spadalo tetno maluszka i nie kazali jej lezec wogole na plecach a ja lezalam chyba z 30 minut i wszystko bylo ok. Jednakze nie mam w domu ktg wiec nie moge tego kontrolowac i dlatego tez nie spie na plecach wcale:)co do nrzuszka ciekawej to tez chlopca obstawiam ale....roznie bywa:) moj lekarz to sie smieje z tych przesadow bo spotkal tyle sprzecznych z nimi przypadkow ze smieszy go to:) ja tez nie mam sie w co ubrac:) chodze w koszulkach mezusia:) Mkkrycha slyszalam ze na wyspie dzis grzalo niezle. Mezusia mojego zlapac nie moglam na tel bo jak dorwal swojego scigacza to chyba pol irlandii zjezdzil:) ciezko mi teraz bez niego-ale pojechal tylko na 3 tyg wiec moze jakos to zniose:) Buziaki gorace lece poleniuchowac:) buzki papapapa
ciekawa
2007-04-12
21:57:19
Email
Ja i mój brzusio dziękujemy za komplementy:) czekamy na reszte brzuszków:)
motylek
2007-04-13
07:54:31
Email
dziewczyny cierpię na bezsenność - zasypiam o 1-2 w nocy, a budzę się o 5-6 i już spać nie mogę...
ciekawa
2007-04-13
08:23:46
Email
Motylku a spisz w dzien-jeśli tak to skróc drzemki. wietrz pozadnie pokój w którym spisz i nie jedz bezposrednio przed snem. Moz espacerek wieczorkiem:)polecam napary z meliski lub tabletki z meliską na wieczór. Tylko tyle mozna zrobić-niestety bezsennosc to chyba norma u mamusiek. Ja tez widze ze sie zbliza-juz zaczynam sie budzic wczesniej a normalnie wstaje o 5 rano wiec mozesz sobie wyobrazić:)
motylek
2007-04-13
08:58:06
Email
no własnie chodzi o to, że nie spię w dzień, moze czasem, ale to bardzo rzadko... chyba masz rację z tą meliską - bedę piła :) albo ciepłe mleczko z miodem :)
Monik
2007-04-13
09:14:36
Email
Motylku pocieszę Cię, bo mam tak samo. Tak mi żal jak mąż obok śłodko śpi, a ja nie mogę. Rano wsaję niewyspana, boli mnie głowa i nic mi się nie chce... Ale wiele już nam nie zostało:))
Monik
2007-04-13
09:15:20
Email
Tylko,że potem to już wcale się nie wyspimy, chyba, że Dzidziusie będą wyjątkowo grzeczne...
motylek
2007-04-13
09:16:39
Email
Monia miejmy nadzieję ;o)
noemi
2007-04-13
09:33:21
Email
Ciekawa, zapomniałam powiedzieć, ze nie tylko brzusio świetny:) ale też świetny jest naturalny stanik jaki sobie z dłoni zrobiłaś;) a ja nie mam krechy. za to brzuszek coraz większy:) a co do spania, wczoraj powiedzialam, ze sie spać wybieram i faktycznie, padłam. no ale budziłam się najrzadziej co godzine. chodzilam po domu i jakos zmeczenia nie czulam. tzn czułam sie tak jak po budziku przed praca , czyli nei rzeska jak skowronek, ale taka, ze spokojnie dzień przetrzymac sie da. nie wiem skąd się bierze ta bezsennosc. może po prostu nasze organizmy przestawiają się na opieke nad dzidizusiami i przygotowują nas do wstawania w nocy? dzis mam wizyte u mojej prowadzacej, wiec wypytam. a czy melise mozna tak czesto? slyszalam, ze w ciąży powinno się uważać z ziołami
ciekawa
2007-04-13
10:40:00
Email
Noemi no nie ma sie co dziwic-nadwyrężone stawy, plecy, ciezka praca serca, niedotlenienie, hormony itd-to wszytko odbija sie na snie. Spytaj o melise koniecznie-ja co prawda pytałam rodzinnego ale pozwolił.Kazał za to uwazaćna mieszanki na przeczyysszczenie i te na pęcherz i na dziurawca.
ciekawa
2007-04-13
10:41:08
Email
A co rak i stanika-nie ma to jak wszystko w swoich rekach trzymać;)
mkkrycha27
2007-04-13
11:11:10
Email
Hej Dziewczyny! U nas kolejny cieplutki dzien! Jesli chodzi o spanie, to ja jak na razie nie mam wiekszych problemow, wstaje tylko 1-2 razy do wc, i zasypiam dalej, a jak zegarek dzwoni o 7 to az ciezko mi sie obudzic. Chcialabym wstawic moje zdjecie, ale nie moge go u siebie zmniejszyc. Czy mogalym przeslac do ktorejs ma e-mail, bylbym wdzieczna za zmniejszenie. Pozdrawiam
ciekawa
2007-04-13
11:38:32
Email
asiajaguszewska@wpl.pl wysyłaj w domku zmniejsze a jak dam rade to w parcy i wstawie
mkkrycha27
2007-04-13
11:44:57
Email
Ciekawa, dzieki za pomoc, wyslalam na podany adres 2 forki - 34,2 tc.
noemi
2007-04-13
11:55:37
Email
masz rację, Ciekawa:) nie ma to jak wszystko w rękach:) piekny dziś dzien:) pozdrawiamy cieplutko
ciekawa
2007-04-13
12:00:14
Email
Mkkrycha kurcze tam powinno byc (wp.pl) w koncówce a nie (wpl.pl) za szybko napisałam-bo zajrzałam ze nie mam i sprawadziłam czy dobrze napisałam adres.
mkkrycha27
2007-04-13
12:07:08
Email
Ciekawa, przeslalam jeszcze raz na poprawny adres, dzieki.
ciekawa
2007-04-13
12:56:37
Email
Jakie macie ostatnio smaki?? Ja zakocham sie w jabłkach holenderskich-wiem, wiem chodowane na wodzie ale sie powstrzymać nie moge:) Zaczeło sie niewinnie od zielonego bo miałam ochote dla odmiany na coś słodkiego i twardego, potem sprzedwca w warzywniaku przywiózł takie wielkie bordowe-i też pyszne....
mkkrycha27
2007-04-13
13:08:14
Email
Jesli o mnie chodzi, to przez cala ciaze nie mam smaka na cos wybranego, jedyne co sie zmienilo, to to, ze nie lubie teraz ryb, ktore wczesniej jadlam. W mojej diecie praktycznie nic sie nie zmienilo, nie jem slodyczy, ale przed ciaza tez nie lubilam.
noemi
2007-04-13
14:17:02
Email
odebralam wyniki. VDRL i HBSAg ujemne. ale mocz... cholera jasna, tym razem leukocyty. więc dziewczyny nie czekajcie na skierowania od ginów jak Wam nie dają tylko róbcie same. ja robiłam na każdą wizytę u gina mocz. i tez zawsze bylo wszystko ok. psuć zaczęło się 2 tygodnie temu dopiero, a to już 36 tc leci. zobaczymy co powie mój gin dzisiaj na wizycie. na pewno jutro powtórze badanie, mam nadzieję, ze po prostu przy nieodpowiednim pobieraniu się dostały. a dzis bede mieć robiony posiew z pochwy. mam nadzieje, że tam wszystko ok. humor straciłam dzis całkowicie. dobrze, że chociaż dzidziuś mnie głaszcze od środka
ciekawa
2007-04-13
14:30:39
Email
Noemi ponoc z tymi leukocytami i bakteriami to wiekszoc ciężarnych ma wczesniej czy później. NIe denerwuj sie tak to napewno nic powaznego. Masz racje ja sobie zrobie-moze jutro
Joanna26
2007-04-13
14:58:16
Email
Czesc dziewczyny!Niestety nie mam czasu czytac Waszych wpisow:(serdecznie Was pozdrawiam,jak tam nastroje przed zblizajacymi sie rozwiazaniami?Pewnie nie mozecie sie doczekac!:)Ja sie zastanawiam, kiedy w koncu przespie w jednym ciagu dluzej niz trzy godziny:(Uroki macierzynstwa, nie do podrobienia:)Poglaski dla brzuszkow!:)A, wiecie co, nic mnie tak nie wkurza,jak ilosc teorii na temat pielegnacji i opieki nad niemowletami - na ogol wzajemnie sprzecznych i wykluczajacych sie!Co polozna,to mowi co innego,to samo z lekarzami,wrrr.I jak sie tu w tym polapac!?!Trzymajcie sie!
monia_ireland
2007-04-13
15:28:22
Email
Witam drogie panie!!:) co do moczu to ja robie za kazda wizyta niezaleznie czy ona jest co miesiac czy co 2 czy 3 tygodnie. Ciocia dba o to zebym przed kazda wizyta u gina miala zrobione badania i szla do niego z wynikami. Chyba dobrze bo badania nie zaszkodza. Ale wiosna!!!:):):) myslalam ze sie dzis rostopie w samochodzie tak grzeje:) piekna polska wiosna:):):)(pomijam alergie hehe)
ciekawa
2007-04-13
15:57:33
Email
Asiu masz 100% racji a najlepsze jest to ze wiekszosc z tych sprzecznosci wynika z aktualnych lub przeszłych trendów w kosmetyce i co lepszej akcji reklamowej:) Pozostaje nam tylko być rozsadnymi i do cazsu do czasu posłchać co nasze mamy radzą bo one chyba najmniej sa spachone tymi nowinkami.
ciekawa
2007-04-13
16:14:04
Email
A to są zdjecia Krysi:) 34 tc NO koleżanko nie wiem gdzies Ty sie chowała ale chyba na jakieś dietce jesteś:)

ciekawa
2007-04-13
16:14:47
Email
Tylko brzusio sterczy:)

ciekawa
2007-04-13
16:18:40
Email
O matko skąd ja tą Krysie wziełam-wstyd mi:( Monika sorki to napewno pomrocznośc ciążowa:)
mkkrycha27
2007-04-13
16:20:05
Email
Ciekawa, nie Krysi, tylko Moniki, ale nie dawalam jako nick mojego imienia, bo juz za duzo byloby tych Monik :), dzieki za wsstawienie zdjec. Na diecie nie jestem, nie jem duzo, ale za to czesto, przytylam juz ponad 16kg, ale to fakt, ze prawie wszystko jest w brzuchu. Nogi i rece prawie bez zmian. Pozdrawiam
Monik
2007-04-13
16:22:08
Email
Joanno cóż bym dała, by już mieć to wszystko za sobą tak jak Ty... Żeby mieć przy sobie już dzidziusia i nie myśłeć o porodzie... Mkkrycha-masz tylko brzuch, widzę,że opuchlizna Cię nie dopadła tak jak mnie. A mnie kompletnie nic się nie chce, a ta pogoda jeszcze bardziej mnie osłabia.
noemi
2007-04-13
17:23:23
Email
no my już po wizycie:) uspokoiłam się nieco. moja ginka powiedziala, zeby się nie martwić tylko czekać do środy. w środę będą wyniki posiewu z pochwy. no wiec cała spokojna ja:) Monia, no ja też zawsze mocz i morfologię, na każdą wizytę. nie ma to jak kontrola, wtedy nawet jak coś się dzieje można od razu reagować. za 2 tygodnie wizyta, ginka powiedziala, ze jak chce urodzić szybciej, to porządnie mnie zbada;)) rozmawialismy o wyjeździe męza i śmiała się, ze musimy zrobić wszystko, żeby był przy porodzie:) a swoją drogą, bvardzo pochwaliła mi męża. ponoć żaden nie był na wsdzystkich wizytach, tylko mój:) no i jak tu się nie cieszyć?:) pozdrawiam:)
Monik
2007-04-13
21:38:13
Email
Poprasowałam trochę ciuszków, ale już nie mam siły... Starsznie boli mnie głowa-macie jakieś sposoby na tępy ból głowy? A i mam jeszcz pytanko:kupujecie pościel i wypełnienie na 100x120 czy na 100x135 cm??? Nie mogę się w tym wszystkim połapać...Ale skoro łóżeczko i materac ma 120 to pościel i kołdrę chyba też na 120? Pomocy!
ciekawa
2007-04-13
21:57:37
Email
Jak połozysz maluszka-potem wiekszego maluszka to sie posciel podniesie-trzeba wiekszą ciut-ja kupiłam na 135cm.
Monik
2007-04-13
21:59:57
Email
Dzięki za fachową odpowiedż:)) Ja zmykam do łóżka, bo mi głowa pękaaaaa. Pa mamuśki
ciekawa
2007-04-13
22:01:32
Email
NIc nie mów ja dzisja bez bólu ale moje zatoki to dopiero daja popalić;( No cóz alergia-jutro zrobie sobie okład z borowiny-przesusze troche to beddzie lepiej. buziaki dobranoc;)
ciekawa
2007-04-14
08:23:19
Email
Ale piękny dzień no boski:):):) Słoneczko, ptaszki-jak ja się ciesze z mojego osiedla-ze tu tyle drzew;):) I wyspałam sie za wszystkie czasy a teraz do pisania pracy:( eh życie......miłego dnia dziewczyny;)
motylek
2007-04-14
09:30:11
Email
Rzeczywiście pogoda piękna, my idziemy zaraz na spacerek i chyba ostatnie zakupki dla naszej niuni:) Wczoraj kupiliśmy dla mnie 2 koszule do karmienia i 2 staniczki, myślę, że na początek powinno wystarczyć (koszule mam jeszcze 2). Mkkrycha27 - Tobie rzeczywiście poszło tylko w brzuszek, ale Ci dobrze:) Monia a myśmy kupili kołderkę 90/120, przeciez dziecka nie nakrywa się aż na główkę;o) Pozdrawiam Was mamunie i proponuję wszystkim spacerek:)))
Monik
2007-04-14
09:54:15
Email
Ciekawa ten mój ból głowy to też chyba z alergii, bo schodzi na zatoki. Wytrzymać wczoraj nie mogłam i pierwszy raz podczas całej ciąży wzięłam tabletkę przeciwbólową-Panadol. Nie orientujecie się, czy Panadol mogłam ewentualnie wziąść? Coś mi się wydaje,że raz ktoś mówił,że tak i dlatego się zdecydowałam. Miałam w domciu tylko Panadol i Ibubrom, a chyba tego drugiego nie można brać.
ciekawa
2007-04-14
10:02:39
Email
MOżna wszytsko co ma paracetamol bez domieszek natomiast ibuprofenu nie wolno:)
motylek
2007-04-14
10:05:31
Email
Monia spokojnie: "W miarę bezpiecznym dla ciężarnych związkiem jest paracetamol. Leki przeciwbólowe na jego bazie nie zagrażają ciąży. Dozwolone są np. Apap, Codipar, Panadol, Coldrex, Fervex, Gripex. Pamiętaj!" :)
motylek
2007-04-14
13:42:42
Email
Chyba rzeczywiscie wszystkie spacerujecie:) A myśmy właśnie wrócili - jak pięknie słonko grzeje! Kupiliśmy na spacerku 5 ślicznych kolorowych sukieneczek, 2 pary rajstopek i skarpetek, spodenki, chusteczkę na główkę i czapeczkę:) A co - nie bedziemy oszczędzać na dzidzi hihi:) Ale zmęczyłam się nieco i teraz poodpoczywać trzeba:)
ciekawa
2007-04-14
15:02:33
Email
Ja na spacer wybieram sie dopiero wieczorkiem z meżem;) A tak to leżenie, kimanie i pisanie pracy magisterskiej:( dziewczyny słonko zaczyna sie pokazywac-jest super ale uwaga na przebarwienia-jestesmy teraz na nie bardzo narazone-zwłaszcza te które juz urodziły.
Monik
2007-04-14
17:06:46
Email
Wpadłam sobie trochę ponarzekać i pomarudzić. Bolą mnie biodra, że wytrzymać nie mogę-za dużo porządków dziś porobiłam. Pogoda mnie też dobija, zasnąć nie można, bo za ciepło... Ale z jednego się cieszę, że nie będę musiała przechodzić jako ciężarówka całego lata!!! Współczuję tym mamusiom, którym końcówka ciąży przypada na lato. Oj dobrze,że my już wkrótce rodzimy: ))Swoją drogą to wybrałyśmy najlepszy czas na zjście w ciąże:)) Był to sierpień lub wrzesień u niektórych, czyli końcówka lata, a rodzimy też przed latem-to, co najgorsze NAs omija:)))
Monik
2007-04-14
17:08:38
Email
A tak na marginesie, gdzie podziała się Nasza Asia26??? Już bardzo dawno do Nas nie zagląda:( A przecież była jedną z aktywniejszych majowo-czerwcowych mam...
monia_ireland
2007-04-14
17:42:17
Email
Moniś mnie skolei wymeczyly moje male bratanice-jedna ma 2 latka(chrzesnica moja) a druga 5. I jak mnie dorwaly to wszedzie musialam z nimi. Olazilam sie jak glupia i biodra mi wysiadaja tez. NIe powinnysmy sie tak forsowac ale jak odmowic dziecku:)ciocia musiala pozabawiac bo tak rzadko w Polsce bywa. Takze ja dzis od 9 do teraz spoedzilam czas na dworze!! w sloncu nie moglam bo sie lalo ze mnie a pozatym ta alergia....brrrr zamecze sie chyba z tym zatkanym nosem i gardlem drapiacym. Ale buzie i tak mi niezle opalilo:)
ciekawa
2007-04-14
20:59:15
Email
nO kochane co do bioder to tylko moge szczerze współczuć-polecam posiedziec na piłce jak Monik nie masz to na kilku poduchach-miedzy nogi bez oparcia tak z 10 minut-napiecie powinno lekko odejsc. Ja skaczyłam na lody do centrum chandlowego a mój maz stwierdziłz e brak mi ubran:) Kupił mi sliczna bluzeczke na reszte ciazy:)
Monik
2007-04-15
10:07:30
Email
Ciekawa jak zwykle na wszystko ma sposób:)) Ja też muszę gdzieś skoczyc po jakąś bluzeczkę na resztę ciąży, bo nie mam nic z krótkim rękawkiem. Biodra przestały boleć, za to pogoda mnie dobija nadal...
ciekawa
2007-04-15
11:11:42
Email
NO mnie ta dmuchana piłka ratuje co i raz:) Ja tą bluzeczke kupiłam w H&m były chyba z 4 godne uwagi. Jak mi sie uda to zrobie dzisiaj zdjecie i wstawie-naprawde sympatyczna i ma dodatkowe guziczki na dekoldzie dzieki którym da sie w niej karmić. W domu to nosze koszulki mojego taty xxxL;):) W komisie udało mi sie dotać sliczne bluzeczki bez rekawków tak bardzo rozciągliwe że starcza do konca:) I jeszcze bede je nosic po ciazy. zauważyąłam ze teraz zaczyna mi byc coraz bardziej zal pieniedzy na ciuchy ciążowe a zaczynam rozgladac sie za tym co bede chciała kupic jak juz brzuch opadnie;) Akurat beda wyprzedaże jesienne;)
Monik
2007-04-15
11:39:44
Email
Dobry pomysł. Kupię sobię jakąś bluzeczkę ciążową, ale na guziczki i przyda się potem do karmienia. Najlepiej jak będzie rozciągliwa, żeby można było ją potem założyć. Tylko u mnie w H&M nie ma stoiska dla mam:(albo go nie znalazłam.
ciekawa
2007-04-15
14:20:00
Email
Oj chyba maja wszedzie takie stoiska-u nas jest na pozimie męskim za działem z ubraniami dla dzieci.A to jest ta bluzeczka

ciekawa
2007-04-15
14:37:46
Email
Bylismy u kuzyna męza bo ma maluszka tekiego 3 i pół miesiaca:) To o jego mamie pisałam, że starciła macice w porodzie:( Ale wracajac do dziecka-boski chłopak-62cm jak sie rodził:) Pogodny, uśmiechnięty, z rąk do rąk a on tylko śpiewa i świergoli:):)Żadnych kolek, w nocy śpi ani razu sie nie budzi-marzenie:) Tylko bidulka ma skaze białkową. Ale najwazniejsze-brałam go na ręce i sie zestresowałam ze chej bo kiepsko mi sżło-smiali sie ze mnie, instruowali ale nic z tego musiałam oddać bo sie bałam ze mu zrobie krzywde:( Do akcji wkroczył wujaszek-mój mąż i ku mojemu zaskoczeniu-myk myk na ręce, przekładanki jak zawodowy tatus. Dosłownie jeszcze jestem w szoku-ale cóz zajmował się swoja najmłodsza sistrą. Jednym słowem "jak dobrze pogadam to mnie wszytskiego nauczy"-cwaniak jeden:):) zaczoł mi sie wymądrzac apropo przewijania itd i cóz musiałam skapitulować(o zgrozo)bo przyznać musze ze wie co mówi:)Boje sie ze swojego nie bede wiedział jak trzymac i wogóle-macie tak????

lidiamital
2007-04-15
15:47:19
Email
Ciekawa tak to jest. Ja też miałam takie obawy mimo, że się chrześniakiem wcześniej zajmowałam. Jak pierwszy raz po porodzie pojechałam go zobaczyć jak zaczął płakać to mnie pot oblewał.Nie przejmuj się swoje bez obaw będziesz brała, no małe problemiki będą z pierwszymi karmieniami i ubieraniem, ale to tylko przez pierwsze dni. Ty się będziesz uczyć być mamą. Dasz radę, każda z was da.A jak mąż taki wprawiony to jescze lepiej.My naszego od pierwszy dni razem kąpaliśmy. Jak zaangażujecie mężów- partnerów i nie będziecie ich strofować to z checią włączą się do opieki. Ale nigdy nie mówcie im nie tak inaczej bo go upuścisz- oni też uczą się być tatusiami.
ciekawa
2007-04-15
17:09:55
Email
Oj kochana jesteś ze to napisałaś;)!! Ja na serio trzymałam tego brzdąca może z 2 minuty a zdażyłam sie przy tym potwornie spocić i zadyszeć. A mój mąż wie wszytko od niemowlakach a przynajmniej to co było aktualne 14 lat temu-tego sie nie zapomina. Musi tylko odświerzyć pamiec apropo karmienia mlekiem gotowym i innych nowinek. Miał okazje zajmowac sie czesniakime w 7 miesiaca ciąży. Mnie to szczęka opadała jak tym maluchem wykręcał, jak z nim siedział, jak z ziemi podnosił:) ja to bym pewnie wtrurlała na jakąś pieluche i podnosiła na kolana a on myk jedna reka tu, druga tam i maluch juz na górze;)Ech to mnie upewnia w tym co zawsze wiedziałam-mam super meża;):) Na szkole rodzenia czegoś sie naucze napewno:)
motylek
2007-04-15
19:08:04
Email
Ciekawa fajna ta bluzeczka, a z takim brzdącem to Ci kochana do twarzy:) Ja też się troszeczkę boję jak to będzie, boję się początku, pierwszych dni w domu, a szczególnie co to będzie jak juz tatuś pójdzie do pracy i zostaniemy same:( ale to tak jak napisała Lidiamital kwestia kilku pierwszych dni i dojdziemy do wprawy:) Dzidzie poznają nas, a my je i ich potrzeby i razem będziemy sobie na pewno świetnie radzić:) Ja już się nie mogę tej kruszynki doczekać... ona mi coraz wiecej w brzusiu się wierci, ciagle się przesuwa - jakie to boskie uczucie! chyba będzie mi tego brakować... ;o)
Monik
2007-04-15
19:45:24
Email
Ciekawa szukałam u mnie tego stoiska i nie znalałam, jak pojadę następny raz to po prostu zapytam. Widzę,że buzia zrobiła Ci się krąglutka, więc już i ja się nie przejmuję:)) Wkońcu mamy prawo teraz do słodkich pulchnych policzków:)))Pozdrawiam
ciekawa
2007-04-15
20:09:12
Email
O kochane ja to ostatnio na słodycze mam ped jak przez cała ciąże nie miałam:) A okrągła na buzi byłam zawsze to teraz juz wogóle pulciata sie robie;)Bluzeczka naprawde sympatyczna i jeśli Monik uda ci sie znaleźć stoisko to zajrzyj koniecznie. generalnie jak dla mnie to kolekcja wiosenna marna ale te 4 o kórych wspominałam są warte uwagi. Motylku ja tez chyba bedę bardzo tęsknić za tym uczuciem-choc jak juz będe mogła mu wycałować stópki to sie pociesze:) A dzisiaj rano jak sie obudziliśmy, leżeliśmy sobie plackiem na wznak to tatuś wyjśc z zachychwytu nie mógł bo jak brzuch sie zapadł to było widac gdzie głowka gdzie dupcia;) Aż lusterkiem sobie podglądałam;) A co do spania na boku to zaczełam zwracać na to uwage ale chyba jestem zupełnie niereformowalna:( bo jak sie budze to plackiem na wznak. Co prawda nie tak jak mumia w grobie na sztywno bo zawsze a to skręcone biodra a to nogi gdzieś na mężu ale zawsze na plecach.
Monik
2007-04-15
22:27:45
Email
Dziewczyny tak sobie wpisałam w wyszukiwarce:"jak dojść do siebie po porodzie" i znalazłam wpisy z naszego forum... Trochę się załamałam, zresztą same poczytajcie:kliknijcie tu... A tak na marginesie ostatnio to nas oskarżano o marudzenie... Jak widać każda mamusia musi sobie ponarzekać, inaczej nie byłaby chyba kobietą:))
ciekawa
2007-04-15
22:42:57
Email
Monik jestem na tym forum troche-zanim zaszłam w ciąże:) Dlatego apropo marudzenia strałam sie nie dozywac(do czasu) bo cóz-brak słow:) szkoda ze nie mamy dostepu do wpisów z poczatku gdy te krzyczące najbardziej o niemarudzenie-marudziły w swojej sprawie;):) ja przygotowuje "akcje powrót":):) odkładam pieniązki tylko na ten cel. czyli kosmetyki, zabiegi itd-no i dobre checi;)Generalnie jak dotad kilogramy i celulit widze jako najłatwiejsze do zwalczenia(no celulit zaleczenia)achkolwiek wymagajace wiele pracy. Gorzej widze piersi ale cóz postarmy sie i to naprawić;) dobranoc:)
lidiamital
2007-04-16
10:27:13
Email
Dziewczyny kochane, a marudźcie ile wlezie. A do formy wrócicie dzidzia wam pomoże:). A na piersi i bruszek oliwka narazie. Po porodzie nie jest tak łatwo zadbaćo siebie nie ma czasu. A kiedy karmicie nie wszystkie kosmetyki możecie stosować. A te które można raczej nie mało kosztują :(. Jak tu nie narzekac jak człowiek wygląda jak hipopotam po przejedzeniu, a jeszcze całe środowisko to podkreśla.Jeszcze dochodzi chodzenie, a raczej toczenie i spuchniete nogi, znudzenie oczekiwaniem i fakt, że własnej (grażynki) nie widać przez brzuch i wydepilować nóg na których mozna już zaplatać warkoczyki- no i jak tu nie narzekać:))))))
ciekawa
2007-04-16
10:35:07
Email
Nie no poprostu rozbroiłas mnie;):) Musisz wiecej do nas zagladać i poprawiać nam humorki lub sprawiać zeby były jeszcze lepsze. Poprostu sie usmiałam. Z tą(grażynką)to kurcze racja ja wczoraj na macanego sie goliłam-nawet nie chciało mi sie zobaczyc efektu:)A draznia mnie warkoczyki że hej-chyba znowu poprosze męza o podstrzyzenie trawniczka;)Wracajac do marudzenia brzuch mnie boli:( kurcze a mialam doczekac do piatku-marnie to widze. Piekne słoneczko dzis swieci. Monik bidulo jak tam zatoki???
lidiamital
2007-04-16
11:05:41
Email
Boli co to znaczy? Czy to takie przepowiadające skurcze opiszę ci : Towarzyszy im napięcie brzuszka trwa to kilka sekund czasami 10 ,15. Nie zauważyłaś, żeby wkładka była wilgotna, albo bielizna. Nie mówię, o nie trzymaniu moczu bo to normalne nie należy się tego wstydzić, przy takim obciążeniu to się zdarza.Wody jeśli wszystko jest w porządku nie mają zapachu, mocz ma zapach charakterystyczny. Ciekawa jak sobie przypomniam, też tak miałam. Połóż się na lewym boku włóż między kolana sporą poduszkę nie głaskaj brzuszka i oddychaj. To ważne na lewym boku, wtedy nie ma nacisku na duże naczynia krwionośne.Licz ruchy jeśli jeśli jest maleństwo ospałe to głożniej mu puść muzyczkę. Jeśli coś cię niepokoi to jazda do szpitala:)
lidiamital
2007-04-16
11:07:53
Email
Oddychaj torem brzusznym tj tak żeby Ci się przy oddechu brzusio podnosił.Uspokój się wycisz i nie chodź za dużo.Na kiedy masz termin?
ciekawa
2007-04-16
11:17:24
Email
Dziekuje kochana jestes ale w pracy to chyba na podłodze sie połoze-wiem powinnam:) To nie skórcze tylko mój maluch nisko lezy a ja powinnam polezec w łózku. Koncze robote w pracy i ide na zwolnienie-ale dzisiaj cos kiepsko sie czuje bo i spuchłam od rana nieco i ten brzuch-postaram sie posiedzic z nogami na drugim stołku-powinno pomóc. Swoja droga widze ze fachowa pomoc tu mamy jak by twu twu cos:)
ciekawa
2007-04-16
11:20:35
Email
A tak juz korzystajac z okazjii: mialas ucisk na pęchez? Ja czasami, pomijajac ze czesto biegam, to mam tak ze aby sie wysiusiac to kurcze kombinuje jak sie wygiac i usadowic bo nie moge. kurna jak siebie czytam to zaczynam sie martwic ja chyba wczesniej pójde do gina.
Monik
2007-04-16
12:07:31
Email
lidiamital boski ten Twój wpis:)) Miłego dnia mamusie!
lidiamital
2007-04-16
12:23:51
Email
Miałam i to straszny. Ale już po porodzie trudno było dojść do siebie. Ale ćwiczyłam mięśnie kegla.I wszystko do normy wróciło.Co ty jeszcze w pracy robisz? No chyba już czas troszkę się zacząć, oszczedzać. Miło mi bardzo, że wam nastroje poprawiłma. Macie uściski od mojego Damisia.

lidiamital
2007-04-16
12:24:38
Email
POPRAWKA

ciekawa
2007-04-16
12:25:19
Email
Nie widac zdjęcia;( Masz racje wybiore sie do gina o tydzien wczesniej
ciekawa
2007-04-16
12:26:03
Email
Przystojniak;) buu ja chce swojego:)
katarzyna_j
2007-04-16
12:39:28
Email
Noemi, szukałaś kiedyś wieszaczków na dziecięce ubranka. Niżej podsyłam dwa linki do aukcji na allegro, gdzie można kupić nowe wieszaczki: http://www.allegro.pl/item185095885_wieszaki_dzieciece_32_cm_tylko_50_groszy_od_ss.html http://www.allegro.pl/item186284125_ikea_wieszaki_dzieciece_zestaw_8_sztuk.html Te drugie są z ikei, więc może można je jeszcze nawet w samym sklepie kupić.
katarzyna_j
2007-04-16
12:43:18
Email
http://www.allegro.pl/item182027479_piekne_miekkie_wieszaki_pastelowe_decoupage_38_c.html a to jak chcesz zaszaleć. Wielkość standardowego wieszaka, ale za to wykończenie iście maluszkowe i dla dziewczynki idealne. :)
Monik
2007-04-16
12:55:40
Email
lidiamital ślicznego masz synka)) Bardzo podobało mi się też jego zdjęcie zaraz po porodzie- chyba żadna dziewczyna nie zamieściła takiego. Widać,że niezle się namęczył-to daje sił,że przy porodzie nie tylko mama cierpi... No i nie mogę się napatrzyć, taki wykończony a zarazem taki kochany:)))Za to zdjęcie powinnaś dostać nagrodę:)))
lidiamital
2007-04-16
13:43:40
Email
Ślicznie dziękujemy. Oj są zdjęcia zajrzyj do Naduśki w galerii? Też piękne zaraz po!!
Monik
2007-04-16
13:47:24
Email
lidiamital nie mogę znależć tych zdjęć NAduśki. Jak możesz daj mi linka. Pozdrawiam
ciekawa
2007-04-16
13:48:30
Email
Ide do gina zarz po pracy-najwyzej zajde do roboty na kilka godzin pozałatwiec co trzeba-mam dosc musze odpoczać. Brzuch boli coraz bardziej i ogólnie dupa-wiem marudze...
lidiamital
2007-04-16
13:57:28
Email
Moni wejdź w galerię nasze dzieci zdjęcia i wyciągnełam na pierwsze miejsce. http://happymum.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=6&id_tem=2940&str_nr=1 Ciekawa nie strasz tylko do lekarza i daj znać. Trzymaj się nie panikuj, może po prostu powoli wchodzi w kanał.
monia_ireland
2007-04-16
14:02:38
Email
Lidiamital piekne cudenko masz:):):) Co do powortu do formy po porodzie-mam identyczne podejscie jak Ciekawa-nikt i nic-zaden wpis nie ugasi mojego optymizmu:)Ciekawa czy bierzesz magnez???? ja mam to samo co ty. Dzis od rana bolal mnie brzuch jak na okres i mialam chwilowe twrdnienia calego brzucha. Jednakze puki nie jest to systematyczne tylko raz na jakis czas sie zadzry nie ma co panikowac. Przestalam z zapominalstwa brac magnez i to byl moj bald. Biore go spowrotem i jest juz ok:) Dzis bedzie u mnie na kawusi moja Ania polozna-podpytam ja o wszystko. I idz dzieczyno na zwolnienie nie ma co sie forsowac!!!!!Daj odpoczac temu brzdacowi:) czuje caly czas ze bedziesz miala synka:) Mam pytanie do doswiadczonych mamus; co do obcinania pazurkow polecacie???
ciekawa
2007-04-16
14:04:20
Email
Lidia to ty nie strasz bo ja nie majówka tylko czerwcówka;) Spko po 15 mazmnie zabiera i jedziemy do gina-odezwe sie:)
Malwina
2007-04-16
14:15:08
Email
Motylku, Ty nie wyobrazasz sobie ze zostaniesz z dzieckiem sama, a ja z koleji tego ze pol rodziny bierze urlop bo ja rodze. Boje sie niekonczacych sie wizyt i odwiedzin i tego ze nie bedzie chwili spokoju, ze nie bede mogla odpoczac. Moj maz mowi zebym nie odrzucala pomocy mamy czy tesciowej, ale ja nie cierpie byc uzalezniona od kogos. Lubie wszystko zrobic sama chocbym miala nie spac cala dobe.Juz tak mam. Jak uslyszalam ze siostra mojego meza przyjezdza z Niemiec to dostalam cholery, bo mam nadzieje ze nie bedzie mieszkala u nas tylko u swoich rodzicow. Moze w praniu nie bedzie wygladalo to tak tragicznie, ale poki co mam juz taki stres ze nie moge spac. Do tego dochodzi fakt, ze chce zmienic prace, wiec juz na macizynskim bede czegos szukac. No i jeszcze moja tesciowa sobie wymyslila ze bedzie sie zajmowac dzieckiem a ja juz wole zlobek. Nabijam sobie glowe tym wszystkim a w nocy masakra - spac nie moge, glowa mnie boli, serce szybko bije i mam wysokie cisnienie. Do tego jeszcze trudne rozmowy z moim mezem. W sobote 50-te urodziny mojej mamy, uroczyste w restauracji, a ja nie mam w co sie ubrac. Nawet nie bede czystac jak stes wplywa na dziecko, bo chyba popadne w depresje.
ciekawa
2007-04-16
14:37:05
Email
mOnia_i magnezu nie brałam prawie wogółe-tylko jak zasypiałm to troche ale nie zalecał mi-spytam dzisiaj. Malwino dziecko kochane weź sie nie denerwuj bo szkoda twojego i dziecka zdrowia. Maz ma racje narazie nie odmawiaj tylko mów-dziękuje ślicznie jak bede potrzebowała poprosze o pomoc-lepiej mostów nie palić. A pomoc moze sie przydac. Jeśli nie bedzie mozna liczyc na rozsadek rodziny i ich wizyty beda ci przeszkadzały odmawiaj stanowczo-poprostu nie teraz-potem. A maż niech nie bedzie taki mądry-jak sie nie wyspi z powodu kolki malucha ciekawe czy bedzie chciał gosci przyjmować. Otwarcie mów ze potrzebujesz spokoju-każdy normalny człowiek powinien to zrozumieć.
sylwetkar
2007-04-16
14:41:18
Email
hej mamuncie czytam co przez te pare dni pisałyscie i widze że nie tylko mi gorąco boląco bezsenność kurcze bede musiała was znów pożegnać na mam nadzieje tylko pare dni byłam dziś u mojego gina w szpitalu sprawdzić stan moich wód płodowych i kurrcze ubywają mi a to dopiero 32 tydz jutro mam iść do niego do gabinetu i ;-{ i na środe mam sie pakować szykować do szpitala tak sie boje najgorsze jest to że to nie jego szpital niby lepsza klinika ale ja tam nikogo nieznam ;-{{boje sie niewiadomo co może być z Zuzią
sylwetkar
2007-04-16
14:42:59
Email
ciekawa trzymam kciuki żeby u Ciebie było wszystko oki żeby bóle brzucha były niczym złym
ciekawa
2007-04-16
14:46:39
Email
Kurna co za omen w ostatnim czasie:( Każdej coś-niemalze. Sylwetkar trzymaj sie dziewczyno-wszytskie trzymamy kciuki-pamietaj co by sie nie działo dziewuszka silniejasza od chłopca i jak by jej było juz dzic sie z mamusia witac to pod dobra opieka lekarzy nic jej nie bedzie. Najmłodsza siostra mojego meza przyszła na swiat w 7 miesiacu zycia i zdrowa jak ryba-15 lat ma teraz.nIe ważyła nawet kilograma-wiec spokojnie wszytko bedzie dobrze:) buziaki
sylwetkar
2007-04-16
14:51:33
Email
nawet kilograma?? i zdrowiutka?kurcze to Zuzia juz ma 1650 tzn tyle miała w 30 tyg mam nadzieje że poleże pare dni bedzie oki i puszczą mnie do domu bo to jednak zawsze lepiej o czasie rodzić hmm ale tez podobno lepiej w 7 mc niż w 8
sylwetkar
2007-04-16
14:54:29
Email
hmmm a nam sie z mężem w maju wyjazd nad morze mażył już plany były co zabrać hmm teraz to już tylko maże o moim kochanym morzu
ciekawa
2007-04-16
14:54:38
Email
tak kochanie nawet 1 kilo. Nie pamietam dokładnie ile-musiała bym spytac meza bo nie chce skłamac-nie wiem w którym tez wygodniu ale w 7 mies napewno-lezała w inkubatorze a do domu jak szła to miala niecałe 3 kilo wagi. Trzymaj sie kochana
lidiamital
2007-04-16
14:57:18
Email
Malwinko, wiem co przeżywasz. Ja też chciałam zostać matką roku, ale w drugim tygodniu życia mój synek zaczął płakać i przestał dopiero w 4 miesiącu.Ja przepłaciłam tę moją wolę samodzielności depresją. Narazie nie mysl o tym. Jeśli wszystko będzie dobrze to daj ci bóg rób wszystko sama ale nie uprzedzaj się bo czasami człowiek nie zdaje sobie sprawy jak wiele zmian wprowadza dziecko.Ciekawa no to mnie uspokoiłaś, twój organizm najzwyczajniej w świecie daje ci znać: ej Brzuchata daj se spokój uwal się przed telewizorem, albo poczytaj ksziążkę W oczekiwaniu na. Trzymam za was`kobietki kciuki i głowa do góry Malwinko. Nawet jeśli obiad ugotuje mama, a teściowa poprasuje, to i tak będziesz najlepszą mamą, rozsądną która dba o swoje zdrowie w połogu i o swoje maleństwo. Uprzedź, że w pierwszy miesiącu nie zaleca się wizyt bo maleństwo jest delikatne.
sylwetkar
2007-04-16
15:01:34
Email
dzieki bardzo może ona wie lepiej że na z mamuśia woli być niż w mamusi
Monik
2007-04-16
15:19:53
Email
lidiamital dziękuję za wyciągniecie dla mnie zdjęć Nadusi:))) Wszystkie dzidzusie są cudowne:)) Ciekawa Ty nas tu nie strasz... Malwina gdy czytam Twój wpis, mam wrażenie,że sama to napisałam. Po pierwsze w sobotę też czeka mnie impreza-50 urodziny tyle,że mojej teściowej. Nie mam co na siebie włożyć i szczerze to nawet nie mam ochoty jechać do sklepu czegoś sobie kupić, chodzić po centrum handlowym z opuchniętymi nogami i akceptować tych wszystkich dziwnych spojrzeń... W dodatku też nie mam ochoty zaraz po porodzie na jakieś odwiedziny,wrrrr. Mam ochotę zostać sama z Dzidziusiem i mężem przez jakiś czas. Pewnie mogę tylko o tym pomarzyć... Nie chce by ktokolwiek inny oglądał mnie w takim stanie, ewentualnie moja mama i mąż. Tylko przed nimi czuję się całkowicie swobodnie i chyba inni powinni to zrozumieć! Ciekawa ja też na razie nie odmawiam pomocy, bo nie wiem jak to będzie póżńiej. Póki co trochę się wkurzam, a odmawiać jak co będę potem. Sylwetkar trzymaj się dziewczyno, ja idę jutro do lekarza i tez boję się,że coś wspomni o szpiatalu, bo strasznie popuchły mi nogi. A napewno nie jest moim marzeniem pobyt w szpiatalu, tym bardziej,że jeszcze tyle mam do zrobienia... Dziewczyny trzymajcie się zdrowo!!!
monia_ireland
2007-04-16
16:16:25
Email
hej Mamuski!!! tak sie skalda ze ja za 2 tyg. mam 50-lecie urodzin mojej mamusi:) ale ona czeka az do maja z imprezka jak moj maz a jej ukochany ziec powroci z wyspy do nas:)bez niego sie nie moze obyc. Jesli chodzi o doradztwa tesciowych itd. to ja codziennie wysluchuje tego jak to ona bedzie z malym na spacery chodzila i jak to jej drugi synus bedzie wujkowal i jezdzil z malym niewiadomo gdzie, jak to ona bedzie kapac prac prasowac itd:) mieszkam zz nia:) ale ona mi tlumaczy ze ona chce pomoc bo sama takiej pomocy nie otrzymala od swojej mamy i tesciowej. Ja sie puki co nic nie odzywam:) niech sobie planuje a zycie zweryfikuje samo wszystko. Byc moze bede batrdzo slaba i bede bardzo potrzebowala pomocy ale jak bede w pleni sil to nie wypuszcze mojego maluszka z ramion:) i to ja bede z nim jezdzila na spacerki i to moj maz bedzie go zabieral gdzies tam:)Babci sie damy nacieszyc ale musi ona wiedziec ze jest babcia a rodzicami jestesmy my:) Nie obawiam sie zbytnio bo mam za soba swojego meza ktory tak dowalil ostatnio w swieta przy calej rodzinie ze myslalam ze skonam ze smiechu. Siedzielismy wszystcy przy stole i nagle odezwala sie babcia mojego meza(przekochana kobietka) i mowi: no Marcinku(to moj maz) ja juz sobie zamowilam kąpiel u Zuzi(moja tesciowa), Na co Marcinek babci nodpowiedzial przy calej rodzinie: To jak sobie zamowilam kapiel u Zuzi to niech Zuzia Ci urodzi dziecko:) Tesciowa moja az poczerwieniala:) Malwinko trzymaj sie tam!!!!!!!Moja kolezanka miala identycznie jak ty ale donosila ciaze do konca bez szpitala a w chwili porodu nie miala kropelki wów w sobie-uszly niewiadomo kiedy. Monik ja mam to samo co ty-nie chce zeby ktokolwiek sie na mnie gapil sczegolnie dlatego ze nie przywyklad do takich gapiow. W Irlandii mieszkam w Dublinie-stolica duze miasto i tam kobiet w ciazy jak na peczki-co druga z brzuszkiem chodzi i nikt sie nawet nie spojrzy bo to naturalny widok, a tu?? od poczatku ja mowie do mojej mamy; mamo czemu Ci ludzie sie tak na mnie patrza. A mama na to ze ujrzec kobiete w ciazy w Polsce to coraz rzdszy widok-wiec dlatego na pozatym mieszkam w malym miescie a wiadomo jakie sa tego uroki:) Ciekawa daj znac do i jak u doktorka. Mi lekarz powiedzial ze magnezu teraz brakuje kazdemu czlowiekowi i kazdy powinien go brac bo jest go coraz mniej w produktach spozywczych. Ja mialam takie skorcze jeszcze jak bylam w Irlandii i tam sie kontaktowalam nie tlko z nim ale i z innym ginekologiem ktory powiedzial to samo: bierz magnez. Zapytaj i Ty swpjego gina.
ciekawa
2007-04-16
17:07:43
Email
Nie no nie idzie za wami nadążyc:) Ja już po wizycie-dostałam ochrzan-delikanie mówiac i zwolnienie do 7 maja a potem sie zobaczy choć doktorek chętny do konca ciąży. jutro leże plackeim a w środe ana sekunde do pracy-umówiłam ludzi z terenu to musze choc na moment. Ale ogólnie wszytko dobrze tylko maluch uparł sie na leżenie dosłownie w miedzy nogami mamusi-no a to boli-auć. Musze uciekać bo ja mam dzisja bierzmowanie szwagierki-uff a potem palec i przed tv:) buziaki
motylek
2007-04-16
17:30:29
Email
Sylwetkar nie martw się, na pocieszenie napiszę Ci, że moja mama urodziła mnie na poczatku 33 tc., ważyłam tylko 1800g, a wyrosłam zdrowo:) musisz być dobrej myśli:) Ciekawa odpoczywaj, relaksuj się i najlepiej to byś mogła zostać juz na zwolnieniu do końca ciąży. Lidiamidial naprawdę uroczy ten Twój bobasek:) Malwinko i Moniu ja to bym chyba tak wolała na poczatku, żeby ktoś pomagał mi przy małej i mam nadzieję, że tak bedzie. Na jakis pierwszy tydzień lub dwa tatuś weźmie urlop, a ja boję się tego co potem, ze bedziemy same. Nawet chciałabym, żeby do mnie mamusia moja zaglądała jak najczęściej (pracuje obok mnie) i w razie czego troszkę pomagała - zawsze to lżej i raźniej:) Monia_i u Ciebie to chyba najchetniej rodzinka by się waszym synkiem cały czas zajmowała:) Pozdrawiam Was wszystkie mamunie i życzę zdrówka i pozytywnego myślenia:)
Monik
2007-04-16
17:36:05
Email
Racja trzeba być dobrej myśli:)) Monia_i co do gapiów Polska jest okropna. Ale co zrobić... Już niedługo rodzimy i będziemy się wspierać "w dochodzeniu do siebie". Damy radę i potem mogą się na nas gapić ile wlezie:)) Ciekawa za bardzo żyjesz ta Twoją pracą, olej ją na chwilę:))
monia_ireland
2007-04-16
18:31:36
Email
Pewnie Monia ze damy rade:)jak u Ciebie z alergia??? mi sciaga z zatok chwala Bogu bo wczoraj wszystko stalo. Gardlo plukam rumiankiem co chwile i tez juz jest o niebo lepiej-tylko glowa mi peka-az te alergie cholerne!!!! Nie chce brac zadnych proszkow bo boli ale nie umieram z bolu:) wytrzymam:)a maly dzis jest strasznie żywy co diwne bo ja bardzo otepiala. Jechalam za kierownica przedtem i musialam zjechac na pobocze bo polozyl mi sie w poprzek brzucha i wyciagna nozki i raczki ze po dwuch tronach myslalam ze sie bokami przebije:) bolalo przynam ale wylaskotalam wyglaskalam i sie troszke schowal-moglam spokojnie wrocic do domku i poprosic siostre o szoferowanie mi podczas reszty dnia:) Ciezko mi bez mezusia u boku ale odliczamy dni!!! pozostalo ich 19!!!!
sylwetkar
2007-04-16
18:50:00
Email
dziewczyny wielkie ogromne dzieki za wasze słowa aż sie popłakałam jak zaczełam czytać wasze słówka dziekuję wam ja i Zuzia jestem już troche spokojniejsza mam nadzieje że na krótko pójde do szpitala szkoda mi znów urywać kontakt z wami smutno mi będzie
monia_ireland
2007-04-16
18:55:50
Email
TY tam sie nie smuc tylko glowa w gore i do lozka szpitalnego!!!!!oswajaj sie ze szpitalem i o nic sie nie martw z dzidziuniem wszystko bedzie dobrze!!!!!!!!my tu kciuki trzymamy i zadbamy o to zebys miala co czytac!!!! do szybckiego poklikania. BUZKI GORACE!!!!!!!!!!!!
sylwetkar
2007-04-16
19:03:47
Email
dzięki jesteście bardzo kochane buziaczki tysiące buziaczków musze znaleść wasze nr telefonów we wcześniejszych wpisach będe was zadręczać sms'ami i czekac na wasze wieści
sylwetkar
2007-04-16
19:30:04
Email
a to mój nr 504371138 jakby któraś z Was miała ochote do mnie napisać
motylek
2007-04-16
19:42:45
Email
Sylwetkar pewnie że napiszemy:) I nie przekopuj całego tematu w poszukiwaniu n-rów, przypomnę te, które mam: Ciekawa 502071039, Monik 668481382, Monia_i 694305053, no i ja 692880105:) a np. Malwiny i innych nie mam:(
monia_ireland
2007-04-16
21:12:18
Email
no u mnie byla z wizyta moja polozna kchana i mnowila ze lakarz o mnie pytal:) juz sie chyba kolejnej wizyty nie moze doczekac hehe. Pozatym dostalam od niej paczke pieluszek dla noworodka:)caly czas mnie naciska zebym wkoncu spakowala torbe do szpitala:) bo ja ciagle w proszku:) ale w pietek po badaniach jade na ostatnie zakupki wiec powinnam byc juz spakowana na weekendzie:)Czy wasze maluchy tez dzis takie aktywne??? moj mala chwilke byl spokojny a tak to przewala sie jak najety:) Buziaki!!!!
motylek
2007-04-16
22:19:20
Email
Monia_i rzeczywiście spakuj tą torbę, lepiej zawczasu mieć wszystko przygotowane, niz później na szybkiego się pakować i czegoś zapomniec:( A moja niunia też taka aktywna jak Twój synuś i to już nawet ze 3 dni, aż się dziwię, bo cały brzuszek mi lata i widać w lustrze gdzie jest np główka (ale to słodko wygląda!)! Oj doczekać się już nie mogę... miłych snów
motylek
2007-04-16
22:19:29
Email
Monia_i rzczywiście spakuj tą torbę, lepiej zawczasu mieć wszystko przygotowane, niz później na szybkiego się pakować i czegoś zapomniec:( A moja niunia też taka aktywna jak Twój synuś i to już nawet ze 3 dni, aż się dziwię, bo cały brzuszek mi lata i widać w lustrze gdzie jest np główka (ale to słodko wygląda!)! Oj doczekać się już nie mogę... miłych snów
Monik
2007-04-16
22:55:37
Email
monia_irelandmój Robert też jest bardzo aktywny, choć ze mną na odwrót... Wygina się na wszystkie strony, brzuch ciągle się rusza. Szczególnie wtedy, kiedy wystawiam go na słoneczko i kiedy chcę spać... Co do alergii staram się o niej nie mysleć i jakoś funkcjonować, ale nie jest to takie proste. Na szczęście wieczorami juz czuję się dobrze. Pociesza mnie też fakt, że od środy ma być troszeczkę chłodniej:)) Może i ja będę się lepiej czuła. Motylku fajnie,że podsumowałaś telefony, szkoda,że nie wszystkie mamy zostawiły swój nr:(( Torby oczywiście tez nie mam spakowanej, a co gorsza nie mam jeszcze wszystkiego do niej... Zabrałąm się za prasowanie ciuszków dla Dzidzi i pieluch...Wykańcza mnie to, para z żelazka sprawia,że jest mi jeszcze bardziej gorąco. A te ciuszki malutkie to też nie tak łatwo się prasuje, trzeba dojść do wprawy. Nie wiem dlaczego znikła z forum Asia26 i zaczynam się martwić o Noemi-zaglądała tak często, a jakoś ucichła, oczywiście nr telefonu też nie zostawiła:((
monia_ireland
2007-04-16
23:05:13
Email
no ciekawe bardzo co z ta Asia26????? Noemi tez masz racje cos przycichla!! MI tesciowa sie zadeklarowla uprac i uprasowac bo w domu pralnia i suszarnia na samym dole wiec moj maz zakazal mi chodzic na dol bo tam wiele schodow do pokonania a wystarczy ze wchodze do nas na pieterko tazke tesciowa ma mi to porobic. Ja tez licze na ochlodzenie bo nie mam sie nawet w co ubrac a zawsze kurtke zarzuce to jakos lepiej sie czuje:)
motylek
2007-04-16
23:13:57
Email
Monia to może skoro Ty tak źle znosisz taką pogodę, a w dodatku prasujesz to może chociaż jakimś wiatraczkiem sobie ulzyj żeby Ci chłodniej było? lub poczekaj aż troszkę chłodniej będzie. Monia_i to ma fajnie:) A ja cieszę się, że mam to juz z głowy, bo wszystko już z 10 dni temu poprałam i poprasowałam, zostało mi tylko kilka ciuszków:) a do prasowania dzidziusiowych ubranek przydałoby się o połowę mniejsze żelazko, mogliby takie sprzedawać:) a z Asią i Noemi rzeczywiscie cos nie gra, miejmy nadzieje, że wszystko jest z Nimi i ich maleństwami w porządku.
monia_ireland
2007-04-17
06:48:08
Email
halo halo mi dzis maluszek nie dal spac a pozatym biodra mnie w nocy narywaly-bedzie zmiana pogody!!!!:( jestem polprzytomna. Za godzinke jade do urzedu po legitymacje ubezpieczeniowa i srpobuje odespac ale ja nie potrafie spac w dzien:( czuje sie wypluta!!!!! wczoraj zadna mi nie odpowiedziala na pytanie co z obcinaniem pazurkow????????? ale znalazlam na lipcowym temacie ze nozyczki sa zbedne a chwalone obcinaczki z canpolu. Co wy o tym myslicie????
motylek
2007-04-17
06:56:03
Email
hej Monia_i, widzę że nie tylko ja już nie śpię (mnie z kolei plecy sac nie dają), ja mam i nożyczki i obcinak z canpolu- mi też go chwalono, więc skoro same pozytywne opinie uzbiarałaś to kup;o) pozdrawiam z samego rana
ciekawa
2007-04-17
07:25:01
Email
NO ale żeście sie rozgadały:) Matko ale ja sie wyspałam-prawie do 7 hi hi:)brzuch ndal pobolewa ale mąż za kilka godzin dowiezie mi nospe forte-mam brać zeby sie macica rozluźniła. Na sama myśl o leniuchowaniu ciarki mnie przechodzą to chyab bede leniuchowac małymi porcjami:) Ale miałam noc:( złapał mnie skórcz w łydke ale taki jak nigdy w zyciu jedyne co mogłam krzyczec to "ała" i "pomóż". Moj biedy wybudzony maż odrazu zucił sie do mojej głowy zaczoł mnie wykrecać(zdaza mi sie zachłysnąć) dopiero po chwili zaczoł łapac zabrzuch-biedny zaspaniy nie wiedział cos sie dzieje a ja sie wiłam i ani słowa wiecej wydusic nie mogłam ani nawet ruszyć ta nogą:( Dopiero po chwili złapał za noge i wyprostował mi stope-do tej pory mnie pogolewa ten mięsien-matko co za bół!! Kazałam sobie dokuć magnezu zeczywisćie warto troche uzupełnić. Po wizycie u gina zajechałam wczoraj mierzyc sukienke u krawcowej fajnie wyszła-naprawde sie przyda jak ma byc tak ciepło-w koncu ja nie zamierzam w tym łóżku spedzic za duzo czasu:) Alergiczki trzymajcie sie bidule-trzeba to przetrwac. miłego dnia
motylek
2007-04-17
07:46:00
Email
Oj Ciekawa to rzeczywiście nie fajnie z tym skurczem, za to dzielnego masz męża:) ale wiecie co - ja też biorę magnez i to biorę go od lat, ale wczoraj gdzies wyczytałam, że w zaawansowanej ciąży nie powinno się brać magnezu, bo moze hamować skurcze macicy, czym spowalnia akcję porodową:( no i nie wiem czy to prawda- dzisiaj nie wzięłam. A Ciekawa czemu masz nie mieć wiecej usg (przeczytałam u czerwcówek)? Ty jesteś w którym tygodniu- gdzieś 32? Bo z tego co ja się orientuję i sama mam taka nadzieje, że też będę jeszcze miała usg - powinno być zrobione jeszcze jedno gdzieś w 37-38 tc, zeby learz sprawdził ilośc wód płodowych, stan łozyska, wielkość dzidzi i ułozenie - więc moze jednak jeszcze ci zrobi? ja się dowiem jutro czy będę miała jeszcze jedno, jeśli mi nie zrobią to tez pójde prywatnie!
monia_ireland
2007-04-17
08:57:45
Email
no widzisz ciekawa-jednak magnez:) nie sadze jednak zeby magnez hamowal skorcze macicy:) az tak to on nie dziala:) hamowac to moga leki rozkurczajace a i je lekarz kaze brac w razie skorczy i nawet w szpitalu je podaja-np. Nospa. MI tez ja lekarz zalecil w razie ostrzejszych skorczy ale puki co sam magnez mi wystarcza i ponoc wlasnie branie magnezu w wysokiej ciazy wspomaga porod bo skorcze macicy nie sa az tak bolesne ale napewno ich nie hamuje. Co do obcinaczkli to napewno ja kupie jak i Ty ja chwalisz:) Co do usg ja mam je teraz robione podczas kazdej wizyty z czego sie ciesze mimo roznych opini na ten temat. Moge kontrolowac wzrost maluszka i pozom wod plodowych-dzieki temu jstem o wiele spokojniejsza:) A Ty ciekawa przypominam masz chorobowe!!!!!!!!marsz do lozka burzo!!!!
Monik
2007-04-17
09:03:46
Email
monia_ireland za zdroszczę Ci,że teściowa za Ciebie upierze i uprasuje. Ja mieszkam sama i nie ma mi kto pomóc. Pranie pół biedy, ale te prasowanie... Kurcze przydałoby się takie malutkie żelazko:))Motylku zazdroszczę Ci,że masz to już za sobą. Mam nadzieję,że Noemi tylko posuł się komputer, albo nie ma chwilowo łączności z Internetem. Asi to już od dawna nie ma... Monia_i ja też nie jestem za nożyczkami, kupiłam obcinaki z Gerbera. Takie malutkie. Widzę,że wszystkie dziś wcześnie powstawałyśmy:)) Ja jestem na nogach od 6:30, a w moim przypadku to bardzo wczesna pora:)) Ciekawa ja też mam problem z skurczem łydki w nocy. Zdarza się to rzadko, ale ból niesamowity. Mnie lekarz przepisał na to "Aspargin" 2 na noc. Tak pisze na recepcie, może coś pomyliłam, bo mój gin nie wyrażnie pisze. Nie kupiłam tego jeszcze i na razie od ostatniego skurczu 2 tygodnie temu mam spokój. ALe dziś kupię to na wszelki wypadek i będę już brała. Gin powiedział mi,że taki skurcz może być niebezpieczny, co innego zwykłe drętwienie, które jest normalne w zaawansowanej ciąży. Jednak to co ja miałam to napewno był silny skurcz, bo mięsień łydki bolał mnie przez kilka dni. CO do magnezu, zapytam dziś mojego lekarza co o tym sądzi i zdam relację jak wrócę. Pozdrawiam
Monik
2007-04-17
09:10:37
Email
wyprawka-polecam przejrzeć
motylek
2007-04-17
09:19:47
Email
oj fajnie bedzie Monia jak podpytasz - to bedzie wszystko jasne:)
monia_ireland
2007-04-17
09:22:58
Email
dobre to!!!! napewno sie przyda. WLasnie mialam zapytac w jakim proszku pierzecie?? Moj brat pracuje w hurtowni imowil ze najbardziej chodliwy i chwalony jez Dzidzius-ani raz nie zostal zwrocony- z innymi klienci biegaja i zwracaja bo uczulaja maluchy. Sam bart ma 2 coreczki i tez mi go poleca-pewnie kupie male pudeleczko i przetestuje. Co do ubranek dla malucha u nas w szpitalu nie potzreba miec swoich-jedynie do wybrania. Piluszki jednorazowe ciocia mi podzrucila z belli bo takie sie stosuje u nich w szpitalu wiec nie bede juz wymyslala z innymi skoro dostalam za free:) ponoc maja wyciecie na pepuszek.
motylek
2007-04-17
09:46:52
Email
Monia_i też na poczatek mam paczkę pieluszek tych niebieskich z belli - są bardzo delikatne i dobre jest w nich to wycięcie na pępuszek. mam tez pampersy 1-ki, ale troche się boje, czy aby ten pasek aloesowy nie bedzie uczulac dzidziusia, zobaczymy. A proszek ja mam jelp 2w1 z lynem zmiekczajacym - moja siostra ich uzywa i chwali, z kolei moja kolezanka uzywa lowelli i tez chwali. A o dzidziusiu nic nie wiem, gdzies mialam w jakiejs gazetce o maluchach porownanie roznych proszkow, musialabym poszperac. Ale skoro Twój brat uzywa i chwalą go inni to wypróbuj. A najlepiej to doswiadczone mamunie moglyby nam napisac ;o)
mkkrycha27
2007-04-17
09:56:07
Email
Hej Dziewczyny! Mnie tez od czasu do czasu lapie skurcz w lydke. Wczesniej jak mi sie to dzialo, to maz rozmasowywal mi noge, ale oststnio przyjelam inny patent na ta dolegliwosc. Jak tylko mnie zlapie, to od razu wstaje z lozka, stawiam bolaca node z tylu i sama rozciagam, to bardzo pomaga, bo bol trwa tylko kilka sekund do momentu rozciagniecia tej nogi, polecam, bo bol szybko przechodzi. Jeszcze jedna zaleta, to taka, ze nie wybudzam meza :). U nas wciaz pogoda letnia. Pozdrawiam
ciekawa
2007-04-17
10:13:28
Email
MOnia_i ja sie tak zastanawiam czy ja mam jakies ukryte kamery w domu:)?? Zawsze dostje od ciebie reprymende akurat jak cos nabroje. Własnie skonczyłam bawic sie w ogrodnika-kwiatki wymagały dosypania ziemi-podlania;) Ale...spoko bardzo powoli i na półsiedzaco:) Normalnie szału dostaje leżac. Monik aspargin-zgadza sie to magnez do rozpuszcania:) Co do skórczu łydek to racja ze jak mocno złapie to normalnie słabo sie robi-tyle trenowałam przed ciaża i rózne rzeczy mi sie zdarzały ale takiego skórczu jak dzisiaj o matko kochana nigdy nie miałam!!!!! Ja nie byłam w stanie kompletnie nic zrobic tylko krzyczec( a miałam juz do czynienia ze skórczem miesni pleców czy posladków-to jest dopiero ból):(Łapie mnie juz od jakiegoś czasu i jak bym sie za kazym razem rano wyciągała i obciągała palce u stóp to skórcz łapie natychmiast-wiec sie nauczyłam robic to z palcami wyprostownymi(do góry) a dzisiaj sie zaponiałam i tak przez sen sie wyciagnełam:( Magnez magnezem ale tak na serio na skórcze to brak potasu wpływa bardzo-wiec wysle dzis meza po sok pomidorowy do sklepu:)No wąłsnie zmartwiam sie tym co mi gin powiedział o usg:( W sumie nie mam narazie wskazan-maluch skacze aż miło, ewidentnie głowka w dół, zburzen rytmu serca nie ma wiec nie ma sie czego czepnac;( Ale ja sie wybiore prywatnie-tylko poradźcie w kórym tygodniu chyba tak 36 najlepiej co????
ciekawa
2007-04-17
10:19:32
Email
A co do proszków to ja prałam w loveli ale tak sobie myśle ze to chyba mało wazne jaki proszek bo te dla dzieci sa i tak bezpieczne. No chyba ze którys zdarza sie ze uczula duzo dzieci. Teraz to trudno stwierdzic bo maluszek moze sie uczulic na najlepszy proszek i moze sie skonczyc na praniu w szarym mydle. Byle by to nie był proszek dla dorosłych. Podejrzewam ze to szybko zweryfikuja nasze maluchy:) Monik słuchaj Ty tak mocno nie prasuj tych ubranek-ja sie tak mocno przykładałam a teraz jak ogladam ciuszki to od złozenia wszytkie wygniecione;)To małe ubranko złozysz choc na pół i juz zagniot:)A swoja droga alergiczki jakie to jest rózne-Monik tobie gorzej w wilgoci a ja mogła bym z głowa w nawilzaczu spać;) dobra uciekam polezec;)
pinkie
2007-04-17
11:49:51
Email
Czy ktoś tu wzywał doswiadczoną? Ja używam dzidziusia od początku i jest super. Torba 1,5kg kosztuje 7zł. Jest też płyn do prania i do płukania. Jak używałam na początku pieluch tetrowych, to zapierałam te z kupą w mydełku i ciepłej wodzie i potem wrzucałam do pralki i wszystko sie spierało. Nawet rywanoli pioktanina. Tez słyszałam, ze Lovela i Jelp mogą uczulać. Pediatra pytała jakiego proszku używam i pochwaliła, ze dzidziusia, ze ok.
pinkie
2007-04-17
11:52:25
Email
W naszych czerwcówkach Joanna, która mieszka w Niemczech pisała, ze tam tak sie boją alergii, ze kąpią dzieci raz na tydzień, ale piorą rzeczy dziecka w proszkach dla dorosłych, bo tam nie ma proszków dla dzieci. Ciekawe, prawda?
Monik
2007-04-17
11:55:13
Email
U mnie w szpiatlu tez nie trzeba mieć ubranek dla dzidziusia, tylko na wyjście ze szpitala. AJ piorę w proszku Lovela, mam osobno do bieli i do koloru. Ślicznie pachnie. Ciekawa mnie też dobrze w wilgoci. Chodziło o to,że tak ciepło wczoraj było do tego jeszcze gorąca para z żelazka...
ciekawa
2007-04-17
12:45:08
Email
A to inna sprawa:) U mnie na 4 pietrze-same sie domyslcie jaka temperatura:) Narzie mam otwarte okna i balkon-załoniete rolety ale jak zacznie być naprawde goraco trzeba bedzie od strony słodnecznej szczelnie sie pozamykać a wietrzyc od drugiel:)a ja mam słonko cały dzien rano do południa od jednej strony a po południu od drugiej. Serio bedzie cieżko zwłaszcza po porodzie bo człwiek osłabiony to w chłodzie powinien przebywac. Ale w razie czego bedziemy chodzic do babci-ona nie ma słonca wcale;)
sylwetkar
2007-04-17
13:49:35
Email
dzieki kochany motylku za nr telefonow
sylwetkar
2007-04-17
13:53:23
Email
chyba wszystkie makowo czerwcowe dzidziusie umowily sie zeby mamisie mialy nieprzespane noce ja tez malo co spalam niedosc ze caly czas w myślach miałam dzisiejszą kontole i ten szpital zamartwiam sie o Zuzie a ona chyba próbowała mi powiedzieć alfabetem morsa że jest oki bo cała noc figlowała
Malwina
2007-04-17
14:18:01
Email
W koncu sie spakowalam. Mam dwie torby. Jedna dla mnie calkiem mala, z koszula nocna, recznikami, kubkiem, kosmetyczka i kapciami. A druga dla dziecka, ktora po porodzie przywiezie mi maz. W szpitalu na szkole rodzenia mowili zeby nie przywozic wszystkiego od razu tylko jak jest mozliwosc, ze ktos doniecie to z tego korzystac. Ta druga torba to calkiem spora, no ale jest tam rozek, pieluchy, chusteczki a to wszystko takie gabarytowe. Za tydzien ide jeszcze do mojego lekarza, zrobi mi usg, by znac wage dziecka (choc nie wiem czemu to takie wazne) i pewnie ulozenie. A pozniej czekam juz tylko na skurcze albo odejscie wod.
Ewelina
2007-04-17
14:39:31
Email
Witam was chciałabym się dowiedzieć czy bóle brzucha są normalne w czsie ciąży??
monia_ireland
2007-04-17
15:03:36
Email
Ewelinko mi moja polozna powiedziala tak w razie 3 dolegliwosci czyli 1)jakichkolwiek skorczy 2)krwawien 3)odejscie wód płodowych natychmiast zglosic sie do szpitala. Jezeli sa to bole o duzym nasileniu to na nic sie nie ogladajtylko pedz. Jesli sa to lekkie bole i rzadkie skontaktuj sie odrazu telefonicznie ze swoim lekarzem a on poradzi co masz robic najlepiej. Nie bagatelizuj niczego!!! lepiej dmuchac na zimne!! Pozdrawiam:)Ciekawa a ja Cie jakbym znala od lat:) jestes takich typem czlowieka ktory latwo daje mi sie poznac:)i na tyle na ile zdazylam nawet prze internet podejrzewam co ty mozesz robic na chorobowym hehe:)
monia_ireland
2007-04-17
15:21:33
Email
a tak na marginesie to mierzyla mi dzis tesciowa brzuszek po obiadku i dziwne bo mial 109cm-gdzie tyle to hoho temu ja mialam a on przecierz caly czas rosnie:) pewnie maluszek sie jakos tak ulozyl. Pozatym wczesniej czulam barzdo ze rosne cala a teraz jakos tak mnie:) mpozdrowionka mamuski!!!! no prosze porsze ciekawa potrafi milczedc prze chwile:) I nie ma jej na forum:)no dziewczyna wartasz pochwałkę:):):)
ciekawa
2007-04-17
15:52:29
Email
no nagroda mi sie nalezy bo...pospałam i poleżałam sobie;) Kurcze odrazu lepiej czuje ten brzuch:) Ewlina Mnia_i dobrze odpowiedziała ci na pytanie ale mało danych nam podałaś. Bólów brzucha moze być przyczyn tysiace. ja naprzykąłd każda potzrebe do toalety odczuwam dużym bólem-nigdy tak nie miałam, Ja za długo spaceruje to też pobolewa-wiec sama musisz określic czy cos cie niepokoi. Zapewniam cie jak by było cos nie tak na powaznie napewno bedziesz wiedziała-to sie czuje:) Tak sobie dziewczyny pomyślałam o tych gapiach...ja jakoś nie zauważyłam zbytnio-moze nie zwróciłam uwagi:)Ale jesli juz cos to raczej pozytywne wibracje odczuwam-wogóle ja to jestem tak dumna z brzucha ze łaziła bym z pepkiem na wierzchu zeby wszyscy dobrze widzieli jaki ładny jest:) No i ja zawsze tez oglądąłm sie za brzuchatkami-teraz tez;)
monia_ireland
2007-04-17
16:47:38
Email
glugo nie wytrzymalas hehe:) ja tez dzis musialam sobie "zerwac film" po nieprzespanej nocy i udalo mi sie pospac 2h:) czuje sie teraz o niebo lepioej:) a reszta mamusiek co?? spią tez????
monia_ireland
2007-04-17
17:11:28
Email
a ja najadlam sie winogrona ze malo nie pekne a maluszek az czkawki dostal:) rzuca mi brzuchem hehehe
ciekawa
2007-04-17
17:20:20
Email
a za mną chodzi głodówka-teraz to niebzyt dobra pora ale może jutro postarała bym sie na samej płynnej diecie być-lubie tak czasem dla oczyszczenia organizmu.
monia_ireland
2007-04-17
17:21:50
Email
ja dzis tak mieszam ze oczysci mnie chyba za wsze czasy hehehe
mkkrycha27
2007-04-17
17:35:40
Email
Ciekawa, moze lepiej poczekaj z ta glodowka do konca ciazy, bo jesli nie dostarczysz odpowiednich skaldnikow Malenstwu w codziennym zywieniu, to Ono i tak z Ciebie wyciagnie, to co bedzie potrzebowalo, a Ty mozesz to odczuc w postaci niedokrwistosci teraz, albo w przyszlosci moga wystapic problemy z zebami, koscmi itp. Dzidzie szczegolnie teraz pod koniec ciazy potrzebuja duzo wartosci odzywczych, bo szybko rosna i nabieraja tkanki tluszczowej.
ciekawa
2007-04-17
17:41:20
Email
myślałam raczej o oczyszczeniu jelit-taka prawda ze pomimo jakiegos braku pędu na obrzeranie jem dużo wiecej i róznie sie to układa ze sobą-jeden dzien za zupie i lekko strawnym jedzieniu napewno nie zaszkodzi. Albo objem sie jak Monia_i winogron-oj chyba zaczynam sie skłaniac do tej metody oczyszczania;)
mkkrycha27
2007-04-17
17:44:02
Email
Suszone sliwki i morele sa dobre na oczyszczenie organizmu i bardzo odzywcze. Polecam
monia_ireland
2007-04-17
18:32:30
Email
no mi suszone owoce nie smakuja niestety wiec swiezymi sie obrzeram. Ale dzis nie tylko owocami bo kosziona kapusta kremowka i winogron:)hmmm niezla mieszanka co?? nie mowie o sniadaniu i obiedzie:) Ciekawa jedz dzecinko jedz:) ja wiem o jaka glodowke Ci chodzi bo sama nie raz dla lepszego samopoczucia to robilam przec ciaza-nie raz nawet tydzien ale nie ze glodzenie sie tylko tak jak mowisz lekkie jedzonko jak zupy odtluszcone owoce warzywa i ewentualnie wassa pieczywo. bedziemy robic pozniej:) teraz daj sie dzidzi najesc winogrona heh:)
ciekawa
2007-04-17
19:01:34
Email
taa własnie dobrałam sie do ryby po japońsku-mama przed chwila przyniosła;) Takie dietki płynne są bardzo zdrowe. Moj sensey poleca od wieoczora w piatek do niedzieli na zupie i sokach-fantastycznie oczyszcza. a patrząc na faceta który ma ponad 60 lat a wyglada na 40 i rusza sie jak 25 latek to chyba można mu wierzyc:)Wogóle jest kilka atkcih rad apropo codzienneżycia kótre bardzo pomagaja na zdrowie-sama je stosuje i musze przyznać ze pomagają;)
Monik
2007-04-17
21:42:22
Email
Malwina gratuluję spakowanej torby:))JA w brzuszku mam 114 cm... Ciekawa może nie zauważasz gapiów, bo mieszkasz w małym miasteczku tak jak ja i Monia. Byłam dziś w H&M i jednak jest tam dział dla ciążówek:))Nie wiem dlaczego nie mogłam go wcześniej znależć. Kupiłam sobie niebieską bawełmnianą bluzeczkę w sam raz na upalne dni:)) Relację od lekarza zdam pózniej, bo musze coś zjeść. Dopiero teraz przyjechałam z zakupów.
Monik
2007-04-17
23:18:57
Email
A więc tak, mój lekarz powiedział,że magnez może jedynie zapobiec przedwczesnym skurczom, ale napewno ich nie wywoła. POwiedział mi też,że szyjka zamknięta i raczej powinnam urodzić w terminie. Szczerze to wolałabym trochę wcześniej. Wagą się nawet nie chwalę... Lekkie przegięcie. Nie pomyślałam,że kiedykolwiek będę ważyć tyle co teraz:( I czym bliżej porodu, tym bardziej zaczynam się martwić. Dobranoc mamusie:))
ciekawa
2007-04-18
08:47:15
Email
Hmmm nie kumam-małe miasteczko:) Olsztyn to nie małe miasteczko:)W kazdym razie mnie tam rybka:) Ja sie z brzuchem obnosze ile wlezie:):) Fajnie że kupiłaś bluzeczke-czywiscie prosimy o fotorelacje;) Wagą sie nie przejmuj-zobacz ja niby tak długo mały brzuch i mały brzuch a waga niby po malutku rosła a mam juz prawie 15 kilo ponad swoją wagę:) A ostatnie dwa wpadły w dwa tygodnie dokładnie, wiec mając przed soba jeszcze 9 tygodni moge was przegonić. A i brzuch mi urusł mam juz 102cm:) No i wiekszosc z was mówi ze mocno puchnie to tez kilka dobrych kilo wody-mnie gin powiedział ze te moje puchniecie to pikuś-wieć nie mam co narzekać. Musze dzisiaj na chwile do pracy-mam umówione spotkanie-a nie chce mi sie ze szok:( miłego dnia Alergiczki mam nadzieje ze u was też była burza-jejku jak sie zazieleniło a to tylko jedna noc:) I powietrze takie czyste:)
Monik
2007-04-18
10:38:26
Email
Ale dziś piękna pogoda:)) Od razu lepiej się czuję. Ciekawa ja widzę różnicę co do gapiów. Byłam wczoraj w większym mieście, niż moje i tam się tak nie gapią. Ludzie są bardziej wyluzowani, a kobiet w ciązy mnóstwo. U mnie znów gapią się, jakby to jakiś cud świata był:)W sumie nie przeszkadza mi to, ale czasem jest to trochę kręmpujące,szczególnie jak ktoś wyrażnie się wpatruje przez dłuższą chwilę i jeszcze złapię go wzrokiem... Nie przeszkadza mi natomiast, jak ktoś patrzy i serdecznie się uśmiechnie, wtedy czuję się ok:)) Wkurza mnie jak ktoś patrzy i szepce najwyrażniej coś o mnie do swojego towarzysza. Ale to jest mało ważny temat, dlatego zakończmy go. Wczoraj, kiedy byłam u lekarza spotkałam swoją koleżankę z podstawówki. Rodziła rok temu. Zaskoczyła mnie swoją bardzo szczupłą sylwetką i ładną cerą. Zawsze należała do tych pulchniejszych dziewczyn. Okazało się,że w ciąży przytyła 35 kg! Przy porodzie poszło jej tylko 10 kg, a potem przez pół roku, kiedy karmiła utrzymywało jej się jeszcze te 25 kg nadwagi ciążowej. Póżniej waga spadła całkowicie w ciągu następnych miesięcy, a dzis jest jeszcze o 5kg szczuplejsza niż przed ciążą:))
motylek
2007-04-18
11:51:38
Email
Witam:) właśnie wóciłam od lekarza, powiedział mi, że on usg więcej już nie bedzie mi robić, ewentualnie mogą zrobić w szpitalu przed porodem, no i mam wkleic do karty ciaży opinię okulisty, że jest wskazane cesarskie cięcie w razie trudnego porodu, zeby mnie nie meczyć. No i mam liczyc ruchy dzidzi 3 razy dziennie i zapisywać. Wyniki krwi stwierdził, ze mam takie dobre ze nie jak kobieta w ciąży:) mocz też w porządku. Stwierdził, że skoro jutro zaczynam 37 tc. to moge już odzić w kazdej chwili (oj jak bym już chciała!). I jednak powiedział odosnie magnezy, żeby lepiej nie brać do porodu, bo owszem moze hamować, uspokajać, spowalniać skurcze macicy... Więc co lakarz to jak widzimy to inna teoria, ale ja posłucham swojego i brać nie będę. teraz tylko zastanawiam się nad pójsciem prywatnie na usg.
motylek
2007-04-18
11:56:57
Email
Acha i Monia dzięki za pocieszenie z ta wagą - to nie mam się co aż tak martwić, najważniejsze mysleć pozytywnie:) bo mi już kochane jak się dzisiaj okazało przybyło 32kg... ale i tak wiem, że część z tego to wody, bo cały czas spuchnieta jestem. Sylwetkar melduj się! A Ciekawa do łózka z książką w ręku odpoczywać! Szkoda że pogoda nam się skiepściła... A mnie od wczoraj brzuch nisko pobolewa, ale lekarz powiedział, że to normalne... ale nie przyjemne - idę po nospę i poleżeć:)
monia_ireland
2007-04-18
13:02:24
Email
czesc dziwczynki!!! ja dzis narazie w rewelacyjnym humorku:) pogoda-pada deszczyk i to mnie tak nastroilo:) ustaly katary i bole gardla-ale dopiero sie zaczna jak po deszczu wszystko zacznie sie unosic:)Dzis sie wystroilam nawet-nie to ze koszulka xl jak co dzien tylko kobieco sie ubralam tak mu humor dopisuje:) umalowalam sie tez niezle hehe-nareszcie sie dobrze czuje!!!:) Co do wagi to ja sie i tak sie nie przejmuje-ale ciesze sie bo juz w sumie stanela w miejscu:) od ostatniej wizyty przybylo tylko 2 kg:) czyli mam ich 23 na plus:) takze licze na to ze w 25 sie zmieszcze:)taki sobie wlasnie zakladalam przedzial od poczatku:) w pasie 109-wiec tez brzuszek powolutku juz rusza:)a co do pocieszen to rozmawialam z moja sasiadka-nauczycielka. Ma 4 dzieci-najstarsze ma chyba 12 lat a najmlodszy Adas 1.5 roczku. Ona tyla z kazdym po 25-30 kg a wieccie jak wyglada?? jak patyczak!!!!:) jest chudziutenka:) tazke mamuski spoko maroko z naszymi kilogramami-damy rade. Ja w piatek mam badania a w poniedzialek ktg i gina:) zonaczymy ile maluszek wazy:)
Monik
2007-04-18
13:43:27
Email
Motylku zgadza się,że magnez może uspokajac skurcze,ale chyba nie macicy. Ja dostałam go na skurcze łydek,ale go nie biorę, na wszelki wypadek. Racją jest,ze lekarze mają różne opinie. Ciekawe jak tu być mądrym. Co do prywatnego usg-ja też mam zamiar się wybrać. Chce iść prywatnie na wizytę do ordynatora naszego szpiatala i przy okazji zrobić usg. Konsultacja innego specjalisty może się przydać, a i ja będę spokojniejsza. No i mnie też lekarz kazał liczyć ruchy, powiedział,że teraz to bardzo ważne. Powiedział, że muszę czuć jakiś ruch conajmniej raz na 5 godzin. Jak będzie inaczej to zaraz przyjeżdzać do szpitala. Motylku skoro Ty masz odwagę przyznać się do wagi to i ja to zrobię, po wczorajszej wizycie mam na plusie prawie 25 kg... W ciągu osatnich 3 tygodni przybyło mi aż 5 kg... Lekarz powiedział,że bardzo zatrzymuje mi się woda, mam popuchnięte nogi i ręce-to może być przyczyną. Trochę się podłamałam, na szczęście relacja mojej koleżanki z podstawówki trochę mnie uspokoiła, chociaż ja i tak wcześniej chciałam wrócić do mojej wagi 58 kg albo chociaż 60 kg. Co do samopoczucie pogoda jest dla mnie korzystna, ale ogólnie czuję się kiepsko. Moje nogi są takie ciężkie, puchną okropnie jak tylko troszeczkę pochodzę:( Czuję się jak słoń. Przyznaję się, że jest mi już ciężko. Monia_i Ty już też masz tyle na plusie? Oj nie wiesz jak bardzo mnie pocieszyłaś, widzę, że nadal jedziemy prawie równo:))Co do przedziału wagowego od początku zakładałam sobie maxymalnie 15 kg... Jak fajnie,że mamy forum i siebie nawzajem:))Inaczej chyba już miałabym deprechę.
Monik
2007-04-18
13:48:26
Email
NOEMI GDZIE JESTEŚ???
motylek
2007-04-18
14:12:21
Email
Ja też myslę o usg - przede wszystkim chciałabym znać wagę dzidzi i wiedzieć, czy dobrze leży, czy mam odpowiednią ilość wód płodowych itd. Monia tu się kochana nie ma czego wstydzić z tą wagą:) a u Ciebie wcale nie jest tak źle:) Cieszę się, bo i Ty i Monia_i pisałyscie o znajomych, które tyły ponad 30kg, a teraz są szczuplutkie, więc głowa do góry - nam też sie uda:) Ja przed ciążą też ważyłam 58, no a na razie marzę chociaż żeby spaść do 65kg:) dziewczyny a co z pomysłem (któraś z was kiedyś taki juz miała), żeby powstawiać zdjątka sprzed ciąży lub jej początku? Zobaczymy siebie, pomarzymy i powspominamy jak kiedyś wygladałysmy:) co Wy na to? buziaki
noemi
2007-04-18
15:03:43
Email
nie miałam jak się skontaktować. problemy z internetem i brak sił, zeby ustać chociaż 5 minut na własnych n0ogach. no i za tydzień już może urodzę. szyjka 1,5 cm, główka bardzo mocno napiera. ja chodzę zgięta wpół (jeśli w ogóle chodzę), w nocy wyję z bólu po prostu. najprawdopodobniej kręgoslup. oj, dziewczyny, ledwo żyje. podładuję laptopa, wezmę do łóżka i napiszę więcej. oj, stęsniłam się za Wami. i martwiłam się, ze sie pewnei martwicie. ściskam cieplo i do potem
ciekawa
2007-04-18
15:04:54
Email
Ha dobry pomysł:) A ja padam na nos do pracy poszłam na chwile a dotarłam do domu dopiero teraz:( Musze odleżeć-matko nie sadziłam ze kiedys coś takiego przyznam:)
Malwina
2007-04-18
15:14:34
Email
Ciekawa a co Ty w pracy robisz? Odpoczywaj kobieto. Noemi Ty tez sie trzymaj, moj lekarz mowi ze koncowk kwietnia to dla mnie realny termin ale ja nie mam takich dolegliwosci. Czasem jak wstaje i jak chodze to czuje bol na spojeniu lonowym (to sie chyba tak nazywa) ale ogolnie ok. Trzymajcie sie cieplutko.
Malwina
2007-04-18
15:30:23
Email
Poczytalam Wasze wpisy i jestem zaskoczona, bo moja kolezanka z liceum w ciazy przytyla UWAGA 5 kg. Ja mam 18 kg na plusie wiec czulam sie jak idiotka, ale widze ze taki przyrost to norma, a nawet ponizej normy. W pasie mam 102cm. Ja co do zrzucenia tych kilogramow jestem optymistycznie nastawiona bo musze sie zmiescic w ubrnia sprzed ciazy. Teraz juz troche denerwuje mnie to ze ciagla chodze w tym samym. Na osiedlu jest jakis ciuchland moze pojde i zobacze czy jakas bluzka sie nie znajdzie dla ciezarnej. Jeszcze nigdy w nim nie bylam wiec nie wiem czego moge sie spodziewac.
Goga66
2007-04-18
15:34:39
Email
Noemi, nie wiem, co lekarz Ci kazał. Ale jeżeli Ci wolno, to drepcz trochę. Ile się da, bo leżenie upośledzi krążenie, osłabi mięśnie i trudniej Ci będzie rodzić. I trzymaj się cieplutko. Domyślam się, co czujesz. Ja na szczęście dopiero odczuwałam to podczas oprodu, bo poszłam z biegu, w dobrej kondycji, bez dolegliwości w zasadzie żadnych. Obserwuj też wkładki , czy nie wycieka Ci już płyn obwodniowy. Jeżeli by się sączył, to natychmiast jedź do szpitala (weź w woreczku wtedy przemoczoną bieliznę do badania) Trzymam kciuki :)
Monik
2007-04-18
15:36:11
Email
Motylku z tymi fotkami świetny pomysł. Więc zaczniememy od Ciebie, ja wkleję następna:))Mam nawet zdjęcia z dnia poczęcia:)) i z dnia kiedy dowiedziałam się o ciąży:)) NOEMI nareszcie się odezwałaś!!! Zostaw nam nr telefonu, bo potem zamartwiamy się o Ciebie!!! A tak wystarczy sms i już byłoby ok. Czyli Ty już masz rozwarcie??? A jeszcze niedawno wszystko podomykane miałaś i lekarz mówił Ci,że urodzisz raczej w terminie. Jak wszystko się zmienia i jak ten czas przeleciał... Zaczyna się odliczanie i coraz większy strach...
motylek
2007-04-18
15:49:11
Email
Noemi podładuj tego laptopika i pisz pisz, bo sie tu martwimy:) a swoją drogą to biedactwo z Ciebie że tak cierpisz:( Monik oki, ale wkleję jutro o południ, bo dziś już nie dam rady:( pozdrawiam, trzymajcie się cieplutko i zdrowo przede wszystkim!!!
lidiamital
2007-04-18
17:15:37
Email
No cześć! Jak tam przyszłe mamusie. Ciekawa, a czy już wiesz co tam niedługo będziesz musiaała wydusic? :) Czy jak ja wiesz ale nie powiesz? Ja stawiam po kształcie brzuszka, że będzie chłopaczek. I jak samopoczucie? Tak właśnie, w sumie przypadkowo zerknęłam do mojej karty ciąży dziś- co się okazało, rok temu został mi miesiącdo dnia porodu i miałam straszną anemię adnotacja w kalendarzyku ciąży: Mam dosyc swojego Kałdunka- w wolnym tłumaczenie brzucha. Wyglądam i czuję się jak ciężarna klacz po westernie!!!Mój maluszek całkiem sporo waży klocuś jeden. O nocach to już nie wspomnę. Wszyscy na około powtarzają nie bóisz się porodu? Kura siwa pewnie, że tak do mojego hobby nie należy wszakże wyciskanie arbuza dziurą wielkości cytryny. Kończę to nudzenie, zjadłam właśnie kilogram mandarynek i moje dziecko się wściekło wierzga jakby go ktoś do prądu podłączył.Jak się urodzi z wrodzonym wstretem do mandarynek to kiedyś mu to przeczytam.Mam cycki jak Doli Parton, brzuch jak świety mikołaj, apetyt jak dzieci w Afryce, i waże jak całkiem wypasione słoniątko. Boże chyba w życiu już nie zobacż wcięcia wtalii. To wpis z przed roku. Mój synek kończy dziś 11 miesięcy. Wszystko co najpiękniejsze przed wami.CAŁUSKI kinderniespodzianki!!!!
monia_ireland
2007-04-18
18:03:27
Email
o to Noemi trzymamy kciuki!!!!a nawet cale pięści:) Ja wlasnie wrocilam z zakupow. Kolezanka ktora ma 5miesieczna coreczke namowila mnie na zakupy w dzieciecym. Tym razem pokupilam kosmetyki dla bobaska. On uzywa z Nivea i bardzo sobie chwali i plyn do kapieli i mydelko i krem ochronny na buzke na kazda pogode i mleczko do ciałka i chusteczki nawilzajace-takze pokupilam cosnie cos. Oczywiscie odradza oliwke!!!! sama wiem po sobie ze sie po niej poce bo skora zle oddycha!!! w wcale tak rewelacyjnie nie nawilza!!!Juz mleczko geste jest lepsze.(to moje zdanie)
ciekawa
2007-04-18
18:22:20
Email
lidiamital wpisz sobie wolne na 17 czerwca idziesz ze mna na porodówke-ze smiechu to można urodzic jak sie Ciebie czyta:):) dosłownie posikac po nogach:):) Ja nic nie wiem apropo płci-z ręka na sercu-nie kłamie:)Wiecie ja tak starsznie teraz przechorowąłm te wyjście że szok;( To wszytsko moja wina bo co innego wyjsc a co innego ruszac sie jak sprinter-no chyba spętam se nogi nastepnym razem zeby wolniej chodzić... Ale juz lepiej-nawet pies kochany nie domaga sie wyjscia na dwór-czeka na pana;) A wiecie zbierajcie te zdjęcia ja zaraz zeskanuje swoje i wstawie-moge byc pierwsza-a co:)
ciekawa
2007-04-18
18:45:05
Email
to zdjecie z pierwszych dni ciąży. Nie moge zmniejszyć tych zeskanowanych:( Jakosc wychodzi marna starsznie. Nie wiem jak to zrobić.

ciekawa
2007-04-18
18:54:12
Email
a to sylwester 2005/6 tak sie prezentowałam i tak ZAMIERZAM po ciąży:)I ile by mi to nie zajeło tak sie stanie:)Nie mam wiecej zdjęć.

ciekawa
2007-04-18
18:55:40
Email
no i aktualnie tak:)świerzszego chwilowo nie posiadam:)

Malwina
2007-04-18
19:03:31
Email
No to sie pochwalilam , ze nic mi nie jest, caly czas w dole czuje jak mala sie dziwnie rozpycha - troche to boli i chodze skulona. Czy mozliwe jest przegapienie skurczy???
noemi
2007-04-18
19:12:26
Email
wstałam z łóżka:) puściło na tyle, że wprawdzie mogę się poruszać, ale jednal w żółwim tempie:) zawsze coś:) wcześńije miałam problem z doczołganiem sie dołazienki, a teraz czuję się świetnie w porównaniu z tym co było. aż mi humor wrócił:) tyle że wczora też tak przez chwilę było, a potem znów wrócil. no, ale kazda minuta bez tego bólu jest cudowna:) MOnik, nie mam rozwarcia tylko szyjka mi się skróciła do 1,5 cm. tydzień temu miała 2,5-3 cm. rozwarcie zaczyna się chyba wtedy jak szyjka zanika (chyba ze coś pomieszałam:)). Lenke czuję bardzooo nisko. czasem mam wrazenie, ze mi zaraz wypadnie:) no i ewidentnie obniżył się brzuszek. no i muszę pochwalić teściową, bo tylko dzięi niej połknęłam tabletki. sama nei dałabym rady sięgnąc po szklankę wody. Goga, cieszę się ogromnei, ze się odezwałaś. powiedz, czy o ormalne, ze te bóle są tylko z jednej strony pleców? z drugiej są tak znikome, że traktuje je tak, jakby ich nie było. no i ile to moze trwać? myślisz, ze do samego porodu? a wkładki nosze tak naprawdę gdzieś od 8 tc, wtedy zaczęły się u mnie plamienia. no a późńiej chcialam mieć wszystko pod konrolą. aha, zauważyłam śluz. myśłicie, ze to słynny czop? matko, nie spodziewałam się, ze to tak szybko pójdzie:) jestem w proszku totalnie. pranie zaczniemy dzisiaj robić. no i koniecznie torbę spakować, jutro poproszę może teściową o dokupienie mi reszty potrzebnych rzeczy. boję się, ze sama nie dam rady. dobra , lecę do kuchni zjeść zupkę. teściowa przywiozła:) aha, jeśłi chodzi o kontakt do mnie, pospisywałam wszystkie komórki, które zamieściłyście. wybaczcie, ale jakoś sceptycznei nastawion ajestem do zamieszczania mojego numeru na forum. jednak jakoś nie chcialabym, zeby tysiace osób przeglądających forum miało mój numer. oczywiście odezwe się do Was:) a teraz do kuchni, mniam mniam:)
Malwina
2007-04-18
19:19:54
Email
Noemi, trzymaj sie dziwczyno, i nie przejmuj sie tak zakupami, na pewno jak bedziesz przy dziecku to niczego mu nie zabraknie. Ktos to kupi. Uwazaj na siebie i zycze powodzenia. Nie moge sie juz doczekac zdjec naszych dzieciaczkow na forum.
noemi
2007-04-18
19:30:17
Email
no jakoś się trzymam:) choć momentami wyję. no i boję się, ze to się zaraz zacznie chcialabym wytrzymac jeszcze trochę, bo to dopiero 37 tc leci. pamiętacie może, w którym urodziła Joanna? w sumie jak wytrzymam 10 dni to bedę szczęśliwa. rozmawiałam z położną i uprzedziłam ją o tym, że to raczej kwiecien będzie:) gotowa do boju:) Malwina, a jak u Ciebie? bierzesz jeszcze fenoterol? miałam dziś robione ktg i nie wyszły u mnie wprawdzie skurcze, ale gin i tak powiedział, żebym była gotowa:) szyjka i nacierająca ostro główka nie pozostają wątpliwości, ze poród tuż tuż:) dziewczyny, chwila moment i staniemy się matkami. i będziemy tulic się do naszych dzieciątek. czasem trudno mi w to uwierzyć. Monik, MOtylku, jak sie czujecie? no bo Wy macie terminy zaraz jakoś po mnie. czujecie ciszę przed burzą??:)
Monik
2007-04-18
19:47:54
Email
Noemi ja się czuję też coraz gorzej, ale lekarz powiedział mi,że wszysyko ok i nie powinnam wcześniej urodzić. Tylko wiesz, ja nie chodze prywatnie i lekarz nie przykłada się za bardzo... Tak mi się wydaje. Wybieram się prywatnie na konsultacje do innego, na wszelki wypadek. Noemi a Ty od razu daj znać jak coś będzie się działo. Malwina ja też nie mogę doczekać się chwili, kiedy będziemy wklejały zdjęcia naszych Dzidziusiów na forum:)) NO i skoro Ciekawa zaczęła, ja też zaraz wkleję zdjęcia zrobione tuż przed ciążą.
Monik
2007-04-18
19:49:28
Email
2 miesiące przed zajściem w ciążę

Monik
2007-04-18
19:50:24
Email
1 miesiąc przed zajściem w ciąże
Monik
2007-04-18
19:51:02
Email
-II-

motylek
2007-04-18
19:51:25
Email
Lidiamital naprawdę świetnie określiłaś swój stan w ciąży! :) Ciekawa laseczka byłaś i dalej jesteś, bo chyba nie dużo przytyłaś, widać, że brzuszek Ci przybył, ale poza tym? Noemi współczuję Ci tego złego samooczucia, ja jeszcze ta nie mam. Raz miałam regularne skurcze przez jakieś 2-3 godz, ale to było 2 tyg temu, od tej pory mam sporadycznie. Chciałabym już urodzić, dzisiaj lekarz stwierdził, że skoro to już 37tc - to już mogę;o) A tak to ja czuję się rewelacyjnie - humor mi dopisuje i jakaś taka od srodka jestem szczęśliwa, a ból? tylko plecy, no i wieczorami i w nocy tyłek, biodra i nogi, ale przy Twoich problemach to nic. Od wczoraj bolał mnie nisko brzuch, ale gin powiedział, że wszystko jest w porządku, a dzisiaj po nospie mi przeszło ;o) Malwinko mi się wydaje, że przegapienie skurczy nie jest mozliwe, takich sygnałów raczej nie da się przegapić - ja np każdy skurcz przepowiadający czuję, bo cały brzuch się tak niepokojąco napina. A ten ucisk w dole brzucha to Ci się dzidzia pcha tzn ustawia do wyjścia, bo już chce do Ciebie:) Ale najlepiej doświadczone mamunie by Ci odpowiedziały:) więc wzywajmy:)
Monik
2007-04-18
19:52:18
Email
2 tygodnie przed zajściem w ciąże:))

Monik
2007-04-18
19:55:37
Email
Parę dni przed zajściem w ciąże:))

Monik
2007-04-18
19:57:31
Email
Dzień kiedy zaszłam w ciążę. Wiem dokładnie,że był to ten:))

Monik
2007-04-18
20:00:18
Email
No i już osatnie. Tutaj już byłam w ciąży. Gdzieś 2 miesiąc. Teraz kolej na Wasze fotki. Ciekawa My zawsze pierwsze startujemy z fotami:))

ciekawa
2007-04-18
20:01:14
Email
olala ale laska;) Monik ślicznie wygladasz i ślicznie wygladałaś;)
Monik
2007-04-18
20:05:21
Email
Ciekawa ale Ty kłamczuch jesteś:)) Ale dziękuję. Ty również ślicznie wyglądałaś i wyglądasz. Miejmy nadzieję,że powrócimy do swoich sylwetek. Choć ja nigdy za szczupłą się nie uważałam, to już tęsknie za tym co było. Już nie mogę się doczekać zdjęć pozostałaych mam. Wklejajcie!
Goga66
2007-04-18
20:06:28
Email
Noemi, współczuję ale tak już może być do porodu a poród może zacząć się bez rozwarcia jak u mnie. Ja rodziłam w 37 tygodniu, bez skrócenia szyjki i bez rozwarcia. Na szczęście niepotrzebna była oxytocyna. Pakuj się szybciutko, nie zwlekaj! U mnie było tak, że np. pieluchy tetrowe były mokre i poprane u mamy, miałam tylko jedną koszulę nocną, mieszkałam kątem u brata, bo u mnie był świeżo zakończony remont i nie zdążyłam do końca posprzątać. I tak w nocy z biegu jechałam do szpitala. Na szczęście miałam jakieś przeczucie i podejrzenia, że wody mi częściowo płynęły i dużą cześc rzeczy przygtowałam w torbie. Rano brat dowoził mi od mamy potrzebną resztę rzeczy, mąż zamawiał Ukrainkę do dosprzątania mieszkania i z bratem skręcali łóżeczko. Po powrocie do domu, nie dość, że sama musiałam zająć się dzieckiem (Robert musiał szybko wracać do pracy) to jeszcze siedziałam na paczkach kartonowych, w ktore popakowaliśmy rzeczy i powoli rozpakowywałam je. Wózek szedł z allegro jeszcze kilka dni. Tak, że po 36 tygodniu dobrze byc zwartą i gotową, bo dziecko już na ogół donoszone i nie wiadomo, kiedy zechce mu się zobaczyć jak wygląda twarz mamusi. Trzymaj się :)
ciekawa
2007-04-18
20:08:04
Email
MOnik i zobaczysz jak szybko maluch bedzie miał szczuplutką mamusie;)
ciekawa
2007-04-18
20:13:07
Email
Ej:) Jaki kłamczuch:) ja wazyłam 60 kilo przy wzroscie 163cm-jaki z tego wniosek;) Ale powiem ci ze ja sie sobie podobalam:) I to bardzo:) Wszystko zalezy do tego czy ktoś lubi siebie czy nie. Jak to mówia:KOCHAM SIEBIE Z WZAJEMNOśCIą:) Popatrz na ulicy ile szczypiorów chodzi z wózkami:) Jednym spadnie samo inni beda musieli na to zapracować ale wszytsko w naszych rekach. Uciekam sie wyciagnac:)
motylek
2007-04-18
20:35:54
Email
Dziewczyny obydwie wyglądałyście i wyglądacie ślicznie i wrócicie/wrócimy wszystkie razem do wagi:) No dobra wyszperałam płytkę ze zdjęciami, bo jak popatrzyłam na Was to mnie też naszło:) A co - ja też poszaleję ;o)
Malwina
2007-04-18
20:36:46
Email
Noemi, nie biore juz fenoterolu, lekarz powiedzial ze mam brac do wczoraj, ale prawda jest taka ze przestalam juz chyba w niedziele, bo zle sie po nim czulam. Walilo mi serce mimo, iz bralam isoptin, czulam jak krew rozrywa mi tetnice na szyji i pulsuje mi cala twarz. A do tego jeszcze jakies dziwne dusznosci w mostku. Wiec zarzucilam terapie fenoterolem. Ciekawa dobrze, ze z nami tu jestes, napawasz mnie ogromnym optymizmem i nadzieja na lepsze jutro. Ucze sie od Ciebie lepszego podejscia do siebie, bo czuje sie w cholere nieatrakcyjnie dla siebie i dla meza. Pewnie to prawdziwy powod naszych ostatnich problemow.
motylek
2007-04-18
20:37:09
Email
miesiąc przed zajściem w ciążę

motylek
2007-04-18
20:38:02
Email
tu też

motylek
2007-04-18
20:40:50
Email
tutaj pierwszy dzień ostatniej miesiączki ... ;o)

motylek
2007-04-18
20:42:44
Email
tutaj już w drugim tygodniu ciąży

motylek
2007-04-18
20:44:31
Email
to tego samego dnia

motylek
2007-04-18
20:46:49
Email
i to też:) oj obcięłam koleżankę...

motylek
2007-04-18
20:49:01
Email
tutaj w 4 tygodniu ciąży - nigdy wódki wcześniej nie piłam bo mi nie wchodziła, a tego dnia bedąc na panieńskim chlałam i to sporo i nic mi nie było ;o)

motylek
2007-04-18
20:50:17
Email
no i ostatnie:) tutaj w 3 miesiącu ciąży - już w pełni jej świadoma ;o)

motylek
2007-04-18
20:51:39
Email
ojej nie zamieściło się

motylek
2007-04-18
20:54:00
Email
poszalałam;o) ale to już koniec hehe, fajnie tak powspominać:) trochę to dla mnie dziwne że w ciąży przytyłam już 32 kg... ale bedziemy później się mobilizować razem, a my Ciekawa skoro mieszkamy w jednym miescie to na jakieś spacerki bedziemy się pewnie umawiać z wózeczkami co?
lidiamital
2007-04-18
21:40:11
Email
Kinderki.... W miesiącu zajścia w ciążę ważyłam: 56 kg, w 9tyg wazyłam już tylko 54, w 16 53,5kg, w 17tyg 56, w 21tyg 58, w 25tyg 61, w 28tyg 63, w 32tyg 67, w 35tyg 69, w 38 tyg 70,w 42tyg 72kg w dzień porodu 70, a w domu na trzeci dzień już 57 kg. Uwierzcie mi waga spadnie tyrochę samodyscypliny i diety karmiącej mamy i lachony jak tralala!!! Dla mnie pięknie wyglądacie bo nosicie cud ja nie widzę kg, widzę szczescie i oczekiwanie. Jak widzicie na początku strasznie schudłam już wam kiedyś pisałam jak ciężko tę ciążę znosiłam i wierzcie mi nie nawidziłam byc przez to w ciąży bo wymiotowałam do końca ciąży choć po 5 msc. sporadycznie. Następnym razem wolała bym mieć więcej kg niż chudnąć i wymiotować. Nie myślałam, że to powiem ale wam troszkę zazdroszczę.... Oj jak sobie te chwile przypomnę ech .......Te zdjęcia specjalnie dla was. To na miesiąć przed porodem.

lidiamital
2007-04-18
21:41:24
Email
To 18. 05.2007 Zmuszona do uśmiechu choć mi już nie do śmiechu....

Joanna26
2007-04-18
21:44:20
Email
Czesc dziewczyny!Widze,ze tu wspominki,a niektore juz sie ostro szykuja do porodu!Noemi slonce,trzymaj sie!Ja urodzilam w 38 tygodniu,ale juz tydzien wczesniej lekarz mowil,ze dzidzia gotowa do wyjscia.Trzymam za Ciebie kciuki (zreszta za Was wszystkie,ale najwyrazniej Noemi najblizej do finiszu;), bedzie dobrze, juz niedlugo Lenka nie da Ci w nocy spac:)Z pamietnika mlodej mamy: Moje malenstwo wykancza mnie totalnie, nie moge sie nigdzie od niej ruszyc,bo od razu placze:(Spi tylko na spacerze lub w samochodzie.No i podczas ssania - czestego!Kocham ja nad zycie i o ile moje sutki to wytrzymaja,to niech sobie zada karmienia co chwile:):):)Kupilam sobie dzis dzinsy, bo w te sprzed porodu nie wchodze;),choc wygladam bardzo podobnie.Jem jak smok,nigdy sie teraz nie czuje najedzona.Mala ssie i ssie,jest juz duzo wieksza niz na poczatku:)Pozdrawiamy baardzo serdecznie:):):)
Malwina
2007-04-18
21:46:43
Email
Joanno prosimy o zdjecia.
ciekawa
2007-04-18
22:05:08
Email
Motylku oczywiscie jakieś spacerki po starym mieście napewno-Ja mieszkam na podgrodziu a ty? Malwinko masz racje jak człowiek sam ze sobą źle sie czuje to nic dziwnego ze wywysła nieciekawe fluidy i sprzecza sie z otoczeniem. Szkoda ze leżeć musisz bo jak byś poprzebywała w usmiechniętym towarzystwie napewno by Ci sie polepszyło. Mam nadzieje ze nasze choc troche pomaga:) Nie ważne ile sie waży dziewczyny to naprawde najmniejszy problem ważne ejst aby akceptować siebie i umieć sie do siebie usmiechać i lubić siebie. Nie ma kobiet idealnych choc jedne zazdroszczą drugim a to pupy a to piersi a to wagi... A to zupełnie niepotrzebne, odpwiednim strojem, makijarzem a nade wszytsko usmiechem można zaprezentować sie lepiej jak niejedna chudzina w mini:) Lidio nie masz pojęcia jak fajnie ze do nas zaglądasz:) Twoje wpisy są poprostu rozbrajajace i niesamowicie poprawiaja nastrój-przynajmniej mnie;) A na pierwszym zdjeciu czy ja dobrze widze kotki?????
ciekawa
2007-04-18
22:09:04
Email
Noemi trzymaj się kochana jeszcze tylko trochę. Odpoczywaj ile mozesz-niech mąż pomasuje Ci plecki. Trzymam kciuki:)
Malwina
2007-04-18
22:11:35
Email
Przesylam fajne linki http://www.ubezpieczeniaspoleczne.pl/kalkulatory/Urlop_macierzynski.htm http://isr.atspace.com/r2/p1/p1.htm
noemi
2007-04-19
09:11:06
Email
eeehh, kobiety... piękności z Was:) a przy tym każda inna. a ja wstałam właśnie, zaraz zjem śniadanie, kawka. no i mam nadzieję, że zdążę coś zrobić, bo puściło troszkę:) w nocy się wymęczylam strasznie. tak sobie myślę, ze skoro teraz juz tak mnei boli to w sumie nie mam co się bać porodu:) gorzej byc nie moze:) aha, teraz boli mnei tez prawa noga:) Goga, czy przez ten ból można nie zauważyć skurczy? ból pleców jest tak silny, ze po prostu troszkę się boję, ze zacznę rodzić w domu. dzidziuś jest tak nisko, że mam wrażenie, ze chwila moment i wyjdzie. no i dziwnie tak jak dotykam brzuszka wysoko, tam gzie dotad była pupa Lenki to jest tam pusto:) miękko, ale jej nie ma. ona kupie bardzo wyraźnie, ale jednak nisko. jakie to dziwne uczucie. a ja dziś jestem w połowie 37 tc. wprawdzie lekarz na ktg powiedział, ze dzidziowe parametry wskazują na donoszoną ciążę, jednak chciałabym poczekać. mialam miec usg za tydzień, ale nie wiem czy zdążę, a jeśłi zdążę to nei wiem kto mnie tam doniesie, skoro przytyłam jak niezła foczka:) lecę wrzucić kilka rzeczy do torby, póki mam siłe:) aha, tez kupiłam nożyczki do paznokci. w sumie cały przybornik ze stali nierdzewnej. nie był masakrująco drogi, a ponoć mega skuteczny. bebejou, mialam wymienic kolor etui, ale skoro auta się nie tykam pewnei zostanie malinowy:) pozdrawiam Was wszystkie. i trzymajcie się:) pakować się, pakować:) jak mowi Goga, po 36 tc wszystko0 się moż e zdarzyć:)
Monik
2007-04-19
10:36:01
Email
Ciekawa ja przed ciążą ważyłam 58 kg przy wzroście 170cm. Choć myslę,że przed samą ciążą mogłam ważyć i z 60kg, bo byłam wtedy na wczasach i troszeczkę przytyłam. Wiecie jak to jest,na wczasach człowiek sobie niczego nie odmawia, bo i po co?:))Ale nie powiem tak jak Ty,że się sobie podobam, jestem raczej krytyczna wobec siebie. W każdym razie zazdroszczę Ci tej pewności siebie:)) Dziewczyny tak czytam Wasze dolegliwości i muszę przyznać,że też czuję ucisk w dole brzucha, ale mój lekarzyk powiedział,że to normalne. Jednak nie jest to bardzo bolesne jak w Waszych przypadkach. Moim problemem są nogi, a raczej stopy.Wieczorem są tak opuchnięte,że są aż sine, widac wszystkie żyłki i do tego każdy ruch sprawia mi problem, chodzę dosłownie jak kaczka. Rano jest o wiele lepiej, koszmar zaczyna się po południu:( Czuję jakbym w tych nogach miała całą wagę ciała, wcześniej nie odczuwałam tego aż tak straszliwie. Motylku śliczne foteczki:))Ale szczuplutka byłaś! Ja mam całkiem inna figurę ja Ty. Mam duży biust, i boje się co będzie po porodzie... No i nigdy nie miałam takiego fajnego wcięcia w talii jak Ty. Za to mam szczupłą pupę i nogi, tzn miałam:)) Naprawdę świetnie wyglądałaś i wyglądasz! Jak fajnie tak porównać zdjęcia z przed ciąży i obecne:)) lidiamital nie wiem dlaczego narzekałaś, bo widzę,że mało przytyłaś będąc w ciąży!!! Co My mamy powiedzieć??? Ta fotka z 18 maja wywołała u mnie dreszcze. Wogóle to wywołuje je u mnie widok szpitalnych sal... Noemi a Ty teraz odpoczywaj ile się da! Pamiętaj jesteś majówką:)) Torbę też muszę spakować, ale nie mam jeszcze wszystkiego, brak kapci i klapek pod prysznic. A tak na marginesie mamy dziś z mężem 1 rocznicę ślubu:))
mkkrycha27
2007-04-19
10:50:25
Email
Hej Dziewczyny! Ja jakos na razie dobrze sie czuje, jeszcze pracuje, tylko z wieczora mam spuchniete nogi w okolicy kostek, u mnie 36tc. Ale widze po Waszych objawach, ze pod koniec ciazy wszystko moze zmienic sie doslownie z minuty na minute. Jedynna zmiana to taka, ze w tym tygodniu ciagle jestem glodna. W oarcy zamiast robic przerwy na jedzenie, to ja w przerwach miedzy jedzeniem pacuje :). W sobote robie panko wszystkich rzeczy dla dzidzi, maz poprasuje, i bede gotowa na porod. Aha, ja mam w niedziele pierwsza rocznice slubu, staz malzenski krotki, ale za to razem juz 10 lat. Trzymajcie sie Majowki, jeszcze chwila i przenosimy sie do dzialu dla dzidziusiow. Pozdrawiam z goracej wyspy.
noemi
2007-04-19
11:01:54
Email
a ja ciągle na chodzie:) aż boję się myśleć, ze to juz koniec bólu, że nie wróci. działam w domu prężnie. skoro znów zaczęła mnei wkurzać teściowa to znak chyba, ze jest lepiej,co?:) plecy bolą, ale taki ból to w sumie zaden ból. z takim to można coś porobic w domu. nie zamierzam dzis przesadzić , będę odpoczywać często. zresztą tak kazał lekarz. Monik, gratulacje:) co planujecie na wieczór?
ciekawa
2007-04-19
11:13:02
Email
Ej no dziewczyny gartulacje rocznicy:) Oby wasza miłość kwitła a jej owoce były zdrowymi maluchami:):):) Monik nie załamuj mnie dziewczyno:) Co za krytyczne podejscie:) Uwierz mi ja długo byłam zachukanym, brzydkim dzieciakiem na którego nikt nie zwracał uwagi-mówie tu o facetach. Czułam sie brzydka i miałam mase kompleków a to niestety natychmiast widać:( Chociażby dziewczyna była piekna jak z obrazka to jak sama siebie nie lubi to odrazu inaczej jest posterzegana. Moim największym kompleksem był i kręgosłup. z powodu skrzywienia i dysplazii bioder moja talia z jednej strony jest mocno wcieta a z dugiej prawie wcale-to dopiero jest powód do nielubienia swojego ciała:) Kupe lat miałam z tym problem i to naprawde wielki.Przed slubem usunełam sobie jedno zebro bo co tu kryc krzywy kregosłup wypychał je na zewnatrz i bardzo mi to przeszkadzało-poza tym groziło złamaniem na treningach. W wieku 17-18 lat jakos chyba z dojrzewania zaczełam sie lekko lubic i wtedy napatoczył sie mój mężuś. Chyba widok sliniacego sie na Twój widok faceta rozprasza wszelkie kompleksy:) Od tamtej pory naprawde lubie siebie w 100% choć nadal wiem czego nie chciała bym miec:) Wiesz można sie wkurzać na swoje lenistwo, obrzarstwo ale na cos czego nie mozna zmienic(?) po co:) Wiesz mi ja też mam kompleksy i martwie sie nimi ale chyba wiecej mam tych dobrych myśli:)
Goga66
2007-04-19
13:33:15
Email
Noemi, nie sądzę, żebyś nie zauważyła porodu. Aczkolwiek warto by było co 3 dni ktg w Twoim przypadku zrobić. W czasie porodu jednak są skurcze czyli cyklicznie odpuszcza i boli. Ale masz faktycznie b. nisko dziecko i jest szansa, że szybko urodzisz, czego Ci życzę. Czop śluzowy może Ci już powoli odchodzi jeżeli masz takie kłęby śluzu. Mi nie odszedł w sposób widoczny, za jednym razem też miałam takie gęste kaewałki śluzu właśnie na kilka dni wcześniej. Pojechałam, kiedy wody zaczęły mi płynąć z krwią. Jakby Ci było znacznie mocniej mokro i nie czuć by było zapachu moczu, to jedź zbadać sprawę do szpitala, bo poród nie zawsze zaczyna się skurczami. Jednak nawet, kiedy skurcze się pojawią raczej będziesz mieć sporo czasu na dotarcie. Zdarzają się wyjątkowo szybkie porody ale to duża rzadkość. Sciskam Cię i trzymam kciuki, żebyś w jak najlepszej kondycji dotrwała do godziny ZERO :) 37 tydzień, to z pewnością b. donoszone dziecko więc nie bój się, że za wcześnie. Poczujesz ulgę, bo faktycznie cierpisz dziewczyno. Mnie to szkoda było rodzić, bo czułam się świetnie i żal mi było, że nie będę czuć głaskania prze Zu od środka, to jedno z piękniejszych wspomnień :)
Monik
2007-04-19
14:00:41
Email
Noemi jeszcze nie wiem co będzie wieczorem, ale przypuszczam,że mąż przygotuje jakąś niespodziankę:)) Ciekawa, ja nie należę do zakompleksionych dziewczyn,ale gdybym mogła, wiele bym w sobie zmieniła. Choć jak czytam o Twoim kręgosłupie, to chyba nie powinnam się odzywać... Mój jest idealnie prosty. Widzisz ja zawsze chciałam mieć:mniejszy biust, mniejszy nos, większe wcięcie w talii i mniej odstające ucho. Wkurza mnie też,że mam skłonność do pękających naczynek i dookoła nosa mam ich pełno-bez pudru nie da rady:( Ale czym jestem starsza, tym mniej moje wady mi przeszkadzają:))Wraz z wiekiem priorytetami stają się inne rzeczy. Trzeba siebie akceptować-masz rację! Mój mąż śmieje się ze mnie, kiedy mówię mu o moich wadach, bo on tego nie widzi:))
ciekawa
2007-04-19
14:54:59
Email
MOnik czyli wszystko z Tobą dobrze skoro zwiekiem mniej widzisz te "wady":) U mnie włąsnie też z wiekiem to sie zaczeło dziać. Poprostu inne sprawy zaczeły mi bardziej zajmowac czas:):) Teraz dlatego wiemże jeśli chodzi o wage a raczej o figure to zalezy ona tylko ode mnie. No martwie sie o biuscik bo on najbardziej dostanie po grzbiecie przy okazji ciąży ale trudno sie mówi:) Myśle ze da rade coś z tym zrobić hi hi:) Tak sobie czytam wpisy Noemi mysle kurcze skoro moje malenstwo jest już tak bardzo nisko to co to będzie jak przyjdzie czas toc one sie już bardziej zsunac nie da rady-tylko na zewnatrz:)Heh ale takie filmowe porody w sklepach czy taxi to zadkość:) Jednym słowem dobrze ze sobie dzisja poleniuchowałam i dla odmiany jedyne co sprzątnełam to akwarium rybki:):):) Noemi pomysl sobie na pocieche ze kibicuje Ci kilka fajnych babek, które życza ci jak najlepiej:)
Malwina
2007-04-19
16:06:17
Email
Ciekawa to o tych kompleksach to chyba mialo byc do mnie a nie do Monik :) Ja tylko zastanawiam sie teraz czy zauwaze odchodzacy czop, czy nie przegapie skurczy. Moj maz sie ze mnie smieje ze chyba porodu to nie da rady przegapic. Troche zazdroszcze Noemi, ze jest juz tak daleko. Mi niby lekarz powiedzial ze wczesniejszy porod jest bardzo mozliwy, ale poki co to chyba sie nie zanosi. To czekanie jest okropne.
Monik
2007-04-19
17:31:09
Email
Ja powiem tak, chciałabym urodzić wcześniej, ale jeszcze nie teraz. Nie jestem jeszcze gotowa, nie mam spakowanej torby, nie mam jeszcze wszystkich ciuszków dla Dzidziusia upranych i uprasowanych, nie mam jeszcze zrobionych generalnych porządków w mieszkaniu. Wiem,że to głupio brzmi, ale nie chciałabym jeszcze teraz rodzić. Fajnie byłoby, gdyby był to weekend majowy. Niby przed terminem, ale będę robiła wszystko by przywitać maj spokojnie, gotowa na wszystko:)) Mimo wszystko troszeczkę zazdroszcze Noemi, że wcześniej niż My może mieć to już za sobą... Boję się coraz bardziej porodu i pobytu w szpitalu:( Humor poprawia mi się, kiedy widzę mnóstwo mam z wózeczkami. Wtedy uświadamiam sobie, że skoro one przeżyły to ja też dam radę:))Noemi trzymaj się i gdyby coś się działo i będziesz miała siłę pisz sms-a.
monia_ireland
2007-04-19
18:51:14
Email
czesc Mamuski!!! NOemi-trzymaj sie tam:):) ja jutro jade do szpitala na badania i chyba poprosze ciocie o podpiecie mnie do ktg-dzis mam czeste twardnienie calego brzucha tzn. z 3 razy sie mi to zdarzylo(nigdy wczesniej tego nie mialam w takiej czestotliwosci) i brzuh mnie lekko pobolewal jak na okres. Mam nadzieje ze to normalne. Goga!!!co o tym sadzisz??przyjaciolka moja byla dzis u nie z 5 miesieczna coreczke i mowila mi ze cos takiego to sa wlasnie skorcze tyle ze przy porodzie beda one zapewne silniejsze o wiele:) Jesli maja to byc te skorcze braxtona jakiegos tam-ktore przygotowuja macice do porodu i sa one normalne w tym stadium ciazy-to niech one sobie beda:) ale musze jutro koniecznie zrobic ktg i wszystko zeby dzidzius poczekal na tatusia a on wraca za 2 tyg:) pozatym jestem dopiero w 34 tygododniu wiec na dzidka jeszcze czas:) a ja bym chciala w Dzień Matki urodzic:) piekna data:) no ale Maluszek i tak zrobi co sie jemu podoba i najwazniejsze zeby byl zdrowy:)
motylek
2007-04-19
19:21:36
Email
Monik dziękuję:) Ciekawa ja mieszam na pojezierzu/koło parku, a spacerek na starówkę z wózeczkiem jak najbardziej wskazany:) Lidiamital ładnie wygladałaś w ciąży:) Joanna26 ale Ci zazdroszczę, że masz swoją lalkę już przy sobie:) Noemi dobrze, że Ci troszkę puściło, już Twój czas coraz bliżej:) Monik niepokoją mnie te Twoje sine nogi! Ja dzisiaj byłam w pracy, spotkałam chyba z 20 osób i naprawdę miłe były z ich strony te wszystkie ochy i achy i komplementy "jaki ładny masz brzuszek", "jak ładnie wygladasz":) i głaskały mnie kumpele po brzusiu i w ogóle wyściskały za wszystkie czasy, humorek mam dzięki temu fantastyczny i jakos mi tak ciepło w serduchu:) Kupiliśmy dzisiaj materacyk i została nam juz tylko lampka:) Jestem gotowa na przyjście dzidzi i już tak bardzo nie mogę sie jej doczekać! A tak poza tym to ja też mam dzisiaj sporadycznie skurcze brzuszka, w sumie miałam ich z kilkanaście ale w długich odstepach czasu. Dziewczyny a czy Wy tez liczycie juz ruchy dzidzi? Bo ja mam liczyc 3 razy dziennie po godzinie i w ciagu tej godzony mała ma sie ruszać powyzej 4 razy, a jakby sie nie ruszała przez 2 godziny to jechac do szpitala. No i teraz nie wiem, czy ona sobie spi cały dzień, bo bardzo mało sie dzisiaj ruszała... teraz dopiero się troszeczkę rusza od kilku minut. A czy wasze dzidzie dużo sie ruszają? Monia_i zazdroszczę Ci tej cioci połoznej, bo może rozwiać wszystkie Twoje wątpliwosci. A swoją drogą gdzie Twoje zdjęcia? No i malwiny i Noemi i Mkkrychy27? I co się dzieje z Sylwetkar?
ciekawa
2007-04-19
19:51:25
Email
Właśnie czy Sylwetkar to jest w tym szpiatlu czy okazało sie ze nie musi???? Chyba mi cos umkneło. Monik a moze jakiś masażyk tych nóg(???) Odprowadził by troche wody i limfy. Tylko zeby było komu pomasować to napisze Ci pare wskazuwek jak taki masaz zrobić. Ciężarnej bedzie trudniej bo na brzuchu sie nie ułozysz ale spórbowac mozna. A wogóle to doktorek twój wie co???? Wyniki masz dobre?? mOze jakies żele chłodzące by spróbować.
Monik
2007-04-19
20:07:10
Email
Moytlku mnie też niepokoją te nogi, sinieją wprawdzie tylko wieczorem, ale nie wygląda to ciekawie. Mój lekarz powiedział,że na tym etapie ciąży to się już może zdarzać, ale jakoś przestaję mu ufać... W przyszłym tygodniu idę na konsultacje do innego to zobaczymy. Mój dzidzia dziś przez cały dzień mało się ruszał, za to teraz tańczy naokrągło. Tak więc Motylku to chyba normalne. Ciekawa proszę o instrukcje dotyczące masażu. A i muszę siępochwalić. Zmobilizowałam się dziś, doprasowałam ubranka dl aDzidziusia i spakowałam torbę:)) Brak mi jeszcze paru rzeczy, ale najważniejsze jest:)) Jestem dumna z siebie:)) Pozdrawiam
Monik
2007-04-19
20:11:07
Email
Co to twardnienia brzuszka-ja już mam coś takiego od 2-tygodni, ale myślałam,że to nie są skurcze... Zauważyłam też, że na wkładce więcej śluzu niż zwykle. No i dzidzia mniej rusza się niż w zeszłych tygodniach. Mało w ciągyu dnia, intensywniej wieczorem lub przed snem. Myślicie,że to coś oznacza?
ciekawa
2007-04-19
20:12:34
Email
Monik zaraz cos sklece i zostawie ci na gg.
ciekawa
2007-04-19
20:43:48
Email
Ja niestety upławy bardzo intensywne mam już kurcze kupe czasu-brałam nystatyne ale zaraz wróciły. Sa czyste bez zapachu. od kilku tygoni tez i śluzu jest dużo. ale chyba taka moja uroda. Bo to napewno nie stan zapalny. Ja chyba skórczy nie miewam-chyba bym zauwazyła. czasem maluch sie tak wypnie ze cały brzuch jest napiety ale to nie skórcze.
motylek
2007-04-19
20:47:25
Email
Monik ja myslę, że to znacza, że do porodu coraz bliżej:) a z tymi nogami to powinnaś kogoś rzeczywiście zapytać, bo wg moich książeczek sinica kończyn to nie przelewki. A czy czujesz że dzidzia jest u Ciebie bardzo nisko? bo ja tak nie czuję... a nawet jak mnie kopie to nisko właśnie czuję kopanie, więc nie wiem, czy dzidzia lezy nóżkami jakoś w dół, czy główką? i jak brzuch dotykam to wydaje mi się jakby z jednego boku była główka, a z drugiego pupka i nie wiem jak leży:( oj chyba jednak zrobię to usg...
ciekawa
2007-04-19
20:50:23
Email
ha ha a ja doskonale wyczywam głowka na dole(wygodnie na pecherzu mamy) a dupcia w strone mamusi pod piersi kolanka na lewo stópki na prawo i raczki po lewej-ewidentnie cała ciąże tak lezy:)A jak mi twardnieje brzuch to wtedy jest przodem do mojego krzyza i ewidentnie jakby na czworaka stał:)
monia_ireland
2007-04-19
21:03:17
Email
no ja fotki zamieszcze tylko ze jestem w Polsce a wszystko mam na laptopie ktory zabral moj maz do irlandii:) ale spoko maroko bo wlasnie gadam z nim na skype i zaraz ma znalezc cos i mi wyslac:) tylko pewnie poprsze kogos o zmiejszenie:)
Monik
2007-04-19
21:19:46
Email
Motylku ja raczej wyrażnie czuję główkę na dole, dziś bardzo mocno naciska. Parę dni był spokój, ale dziś od popołudnia czuję go tak nisko,że szok. Monia zdjęcia Ci pomniejsze jak zawsze:)
Malwina
2007-04-19
21:54:05
Email
A mnie spalaja kwasy zoladkowe. Jak zbliza sie wieczor to wytrzymac nie moge. Juz od wielu lat mam problem z zoladkiem, a teraz pod koniec ciazy to masakra. To juz chyba nie zgaga tylko jakis kwasowy refluks (o ile jest takie pojecie w medycynie).Bo to nie pali mnie w przelyku, tylko odbijaja mi sie te kwasy az do ust. Ohyda. Wiecie moze co robic? Tabletki na zgage pomagaja tylko doraznie.
ciekawa
2007-04-20
07:49:04
Email
Malwinko wszytskie domowe sposoby i tabletki na zgage pomagaja tylko doraźnie:( Podjadaj migdały.
motylek
2007-04-20
09:19:33
Email
cześć dziewczyny! dzisiaj się porzadnie wyspałam:) wiecie zauważyłam, że od wczoraj mam te skurcze, w nocy też no i dzisiaj - oczywiscie nieregularne, ale się cieszę:) no i jakos tak parcie na pęcherz mi się zwiększyło:) tylko dalej wcale nie czuję dzidzi aż tak nisko jak Wy to piszecie, chociaż brzuch mam opadniety... ale dzisiaj u nas brzydka pogoda, u Was też tak pochmurno? aż się cieszę, że siedzę w domciu:) miłego dzionka
noemi
2007-04-20
09:22:45
Email
dziewczyny, pierwsza noc od niedzieli, którą przespałam. z przerwami, a jakże, ale przespałam. chyba puściło:) chociaż boję się jeszcze, że za chwilę wróci. no ale póki co, cieszę się ogromnie. dziecko mam bardzo nisko. dzisiaj rano usłyszałam, żre już nei jestem kuleczka a elipsa raczej:) obniżył sie minimum o jakieś 10 cm. dziecko się rusza pięknie, a ja czuję sie tak, jakby wwiercało się w wyjście na świat:) no i ciagle mówię: Lenka, daj mamusi tydzień, bo nie zdąży ze wszystkim:) cod o skurczy, wydaje mi się , że ich nie mam. albo jakos nie zauważyłam. ale chodzi mi się ciężko. czuje się tak, jakby ktoś powiesił na mnie 10 kg cukru. brzuch to mi juz wisi, jak siedze leży na kolanach. aha, ja nie liczę ruchów. mój gin mówił, ze skoro wyczuwam, że ładnie się rusza przez cały dzień, nie ma potrzeby. we wtorek się przestraszyłam, bo coś słabo było. lekarz powiedział, zeby zjesc coś i po godzinie zacząć liczyć ruchy. ma byc nie mniej niż 10 w godzinie. jeśłi byłoby 3, 4 - na ktg do szpitala. oczywiście lepiej powtórzyc, w sumie wydaje mi się, ze znamy juz nasze dzieci na tyle, zeby wiedzieć jak się lubia ruszać i co jest dla nich normalne a co nie. poza tym, zawsze mogą spać, a wtedy - wiadomo:) kołyszą się na pępowinie i nie czuc ruchów. i jeszcze jedno, dziewczyny, dziękuje bardzo za troskę w ciągu ostatnich dni. nawet nei wiecie jak podtrzymałyście mnie na duchu. dziękuję bardzo wszystkim majowo-czerwcowym mamusiom. Goga, Tobie również (Ty chyba tez czerwcowa, prawda?:)) Malwina, chętnie pozostanę jako druga w kolejce do porodu:)) no ale nie wiem czy dam radę. tydzień i będę gotowa na wszystko:) oby:)
noemi
2007-04-20
09:24:24
Email
a na zgagę pomaga mi mleko. Motylku, u nas słońce, ale wiatr szaleje. idę na balkon zobaczyć jak tam moje zioła:) jak dobrze jest wstać i spacerować po mieszkaniu:)))
motylek
2007-04-20
09:27:06
Email
Noemi cieszę się, że lepiej sie czujesz i oby tak Lenka jeszcze Cię posłuchała i poczekała tydzień - trzymam kciuki:)
noemi
2007-04-20
09:31:59
Email
oj, mam zamiar się maksymalnie oszczędzać. trochę się martwię, bo muszę dziś podjechac autem w jedno miejsce. w sumie wolę sama prowadzić niż jechać taksówką, ostatnio myślałam, e zaproponuję taksiarzowi, zeby się przesiadł na tył, a ja poprowadzę. nie rozumiem takich ludzi. widzi, ze baba w ciąży , a on nie dość, że dziwnymi "skrótami" mnie wiózł to jesscze hamował jak nie powiem kto i wjeżdżał we wszystkie mozliwe dziury. nie ma to jak ostrożny kierowca czyli ja:) mam tylko nadzieje ze mnei nie wytrzesie
noemi
2007-04-20
09:32:22
Email
Monik, a jak po rocznicy ?:))
motylek
2007-04-20
09:35:32
Email
Malwinko tutaj wyszperałam coś o zgadze:) i w ogóle dużo tu jest rad na różne dolegliwości ciążowe http://www.babyonline.pl/?page=ciaza_i_porod_typowe_ciazowe_dolegliwosci_dowiedz_sie_wiecej_artykul&cmn_id=1236&ph_article_page_no=1
ciekawa
2007-04-20
11:07:10
Email
Noemi ja ostatnio mało taksiaza nie zagryzłam!!! Jechałm w środe do parcy juz bedac na zwolnieniu z tym bólem brzucha a jemu sie zachciało po kocich łbach jechać!!! taki se skórt palant znalazł:( Nie zdazyłam zaprotestowac. Ale tera juz odrazu informuje pana ze ma jechać powoli i nie po dziurach. Co oni sobie wyobrażają. Raz mi sie tylko jeden trafił co spytał czy takim nieciekawym skrótem bysmy nie pojechali. No mnie dzisiaj utoczyli krwi do morfologii-ciekawe jak wyjdzie wolała bym pobrać zelaza jeszcze choc jedno opakowanie. czeka mnie w końcu wysiłek lepsze wyniki sie przydadza. ja zawsze te wskaźniki jakieś niskie miałam.Kilka razy próbowałam oddać krew a stacjii bardzo zależało bo ja mam A1 rh- nawet dawali mi zelazo do połykania ale wkoncu zaszłam w ciaże i sie nie udało oddać ani razu:( Odebrałam kiecke od krawcowej-eh zostało we mie troche z kobietki:)Fajnie wyszła:) Jestem bardzo zadowolona;) dzisiaj pisze magisterke-choć by sie waliło i paliło pisze:) Musze tylko chwile odpocząc i sie zabieram do roboty. miłego dnia:)
Monik
2007-04-20
11:38:20
Email
Noemi po rocznicy bardzo miło:)) Mój mąż zrobił mi świetną niespodziankę. Stwierdziliśmy,że nawet kochamy się mocniej niż rok temu:)) A wszyscy mówili, że czym dłużej po ślubie tym gorzej. U nas na szczęście sie to nie sprawdza! Mam też nadzieję, że skoro większość mówi,że po ciąży trudno dojść do siebie-to u mnie też się to nie sprawdzi:)Już niedługo mamusie pokażemy światu, że młoda mamusia wcale nie musi być gruba i brzydka z obwisłymi piersiami i masą kompleksów... A razem barzdzo miło sie odchudza. Noemi mnie też się troszkę brzuch obnizył, ale napewno nie o 10cm. Wytzrym jeszcze troszeczkę, abyśmy równo zniknęły z forum:)) Ja wczoraj wieczorem i nocą czułam dziwne bóle w podbrzuszu podobne do bólu miesiączkowego. Dzidziusia też czuję nisko, ale nie mogę stwierdzić żadnych skurczy. Może nie niewiem, jakie to uczucie, może jej mam, a nie zdaję sobie z tego sprawy... W każdym razie zaczynam się czuc inaczej niż wcześniej. Ciekawa mój mąż masował mi wczoraj te nóżki oliwką, trochę wg Twojej instrukcji, trochę po swojemu. To niesamowite, ale znikły zasinienia i nogi też o wiele lepiej wyglądały, a rankiem wyglądały prawie jak przed ciażą. Do tego są bardziej lekkie:)) Szkoda,że wcześniej nie zaczęłiśmy masażów. Noemi ja też dziś siadam do auta i jadę do mamy. Co tam, wkońcu jesteśmy kobiety nowoczesne. Miłego dzionka mamusie i tzrymajcie się jeszcze, choćby tylko do weekendu majowego:))
mkkrycha27
2007-04-20
11:43:27
Email
Poczytalam o waszych dolegliwosciach dziewczyny. U mnie jak na razie ogolnie oki, nie mam skurczy jeszcze, nie boli mnie brzuch, kregoslup nie daje o sobie znac. troche nogi w kostkach mi puchna iczewciej jestem glodna. Ale pewnie nie ma sie co za bardzo cieszyc, bo za chwile wszystko to i mnie dopadnie. takie to juz uroki koncowki ciazy. Pozdrawiam
motylek
2007-04-20
14:43:23
Email
oj a ja właśnie uprasowałam dla siebie koszule do szpitala i posciel dzidzi i nałozyłam przescieradełko na materacyk, ale teraz to sliczniusio wszystko razem w łóżeczku wygląda:) pozostaje tylko czekanie aż dzidzi sie zechce do tego łóżeczka:))) Ciekawa oczywiscie wstaw zdjecie w sukieneczce:) Noemi i Monik bądźcie czujne i uważajcie za kierownicą:) Mkkrycha27 ty to masz fajnie, że nic Ci nie dolega:) A ja uciekam się chyba troszkę zdrzemnąć;o)
monia_ireland
2007-04-20
14:46:20
Email
hejo:) ja dzis bylam na badaniach a w poniedzialek gin i zapewe usg:):):) ja dzis mialam lekiki bol brzucha jak na okres ale nie mailam twardego brzucha jak wczoraj wiec nie ma sie co denerwowac:) Dzis juz zakonczylam zakupy wczeslakie czyli wanienki pieluszki tetrow i flanelowe obcinaczki z nozyczkami z canpolu(jak radzilyscie) buciki slodziutkie(oprzec sie nie moglam) rekawica do mycia proszek do kolorow, buteleczka i podusia do wozeczka taka milusinska antyalergiczna:)Pozatym nareszcie moge sie spakowac bo kupilam wkoncu te 2 koszule dokarmienia-wszedzie byly takie babciowate ale znalazlam w jednym sklpeie takie mlodziezowe fajowe:) jeszcze tylko musze dokupic majtki jednorazowki i szałwie i gotowi na powrot tatusia i na przylot bociana:)a zdjec nie mam jeszcze bo wczoraj sie cos chrzanil skype:((ale dzieki Monia:)podesle napewno)
monia_ireland
2007-04-20
15:19:34
Email
oj jaki piekny dzien nastal:)dostalam wlasnie przelew z irl za moja wyplate ostatnio-troszke wiecej niz sie spodziewalam:) aha MKKRYCHA!!!!!! czy ty nie wiesz jak jest z wyplata macierzynskiego??? ja od 12.04 jestem na urlopie macierzynskim i tydzien mina wczoraj-nie dostalam od nich zadnego przelewu puiki co? orientujesz sie jak to jest dokladnie?? mi sie wydawalo ze wyplacaja normalnie co tydzien ale nia mam nic od nich na koncie. Jak mozesz to daj znac bo puki maz na wyspie to by mi zalatwil i sfinalizowal ta sprawe. Dzieki!!
monia_ireland
2007-04-20
15:20:57
Email
jak masz gg albo mail to podaj prosze:)
ciekawa
2007-04-20
15:28:30
Email
Monik kurcze jak się ciesze ze pomogło:) Nie masz pojecia:) Bo ja już sie zaczynaam martwic o te twoje nogi:( mkkrycha nic tylko pozazdrościć. Kurcze jak ja Ci zazdroszcze-co prawda opórcz tych bóli brzucha mni etż nic zbytnio nie dolega ale na pełną aktywnosc nie moge sobie pozwolić. Zrobie zdjęcie zrobie tylko musze fotografa złapć-ma mase roboty a jak juz ma czas to ja w piżamie popykam. A wiecie ja nic nie mam do szpitala oprócz pidzam i to jeszcze nie kupionych a takich co dostałam;)Ostatnio stwierdziam ze jedna do karmienia by sie przydała to znalazłam najtańsza na allegro i kupiłam-czekam na nia. Kurna kto to twierdzi ze swiat ciezarnej zwalnia(???) MOj to sie juz tak rozpedził ze szok:) Monik masaz raz dziennie kochana!!! Ale codziennie można:)
mkkrycha27
2007-04-20
15:30:20
Email
Monia_i, ja jeszcze pracuje. Jakis czas temu dostalam pismo, ze dostali moje dokumenty i naliczaja mi to macierzynskie. Zapytam kadrowej w poniedzialek, jak to sie dalej ma, to dam Ci znac. Ale wydaje mi sie, ze powinni Ci juz placic, skoro zaczal Ci sie ten urlop. Dopytam o szczegoly w poniedzialek i odezwe sie. U nas piekna pogoda, takiej wiosny w Irl juz chyba dawno nie bylo. Pozdrawiam
mkkrycha27
2007-04-20
15:38:42
Email
Monia_i, ja mam tylko Skype, znajdziesz mnie po nazwisku Monika Kaczmarkiewicz. Jestem dostepna do 18 twojego czasu
monia_ireland
2007-04-20
15:40:23
Email
dzieki Ci wielkie!!! bo ja juz z ich biurokracja dojsc konca nie moge. Najpierw brakowalo im informacji o skladkach prsi od obecnego pracodawcy wiec im to moj maz dostarczyl ale od tamtej pory cisza. Informacje ze mi naliczaja tez juz dawno dostalam jeszcze jak bylam w Dublinie. Zastanawiam sie czy oni mi nie puscili tego przez firme jakos bo dostalam za duza wyplate-ale sie okaze jak kolezanka wroci z urlopu bo tylko ona ma w firmie wglad w moje dokumenty-nie pozwalaja nikomu zagladac w czyjes zarobki:) mysla ze dla nas to tajemnica. Ciekawa jestem bardzo co z tym moim macierzynskim. dopytam jeszcze kumpele co juz go skonczyla brac i wraca za 2 dni juz na wyspe-ciekawe co ona powie. DZieki Ci z gory i czekam na info od Ciebie!!!
motylek
2007-04-20
15:41:23
Email
Kurcze wiecie co? Sylwetkar jest w szpitalu, bo okazało sie, że ma za mało wód płodowych i jest na obserwacji. Prawdopodobnie bedą jej wody 'dopełniać' lub zrobią cesarkę - okaże się w poniedziaek. Miejmy nadzieje, że wszystko bedzie ok i z nią i z Zuzią:)
monia_ireland
2007-04-20
15:47:49
Email
to dlatego jej nie ma na forum. Oby wszystko poszlo ok-a na kiedy ona miala termin??
mkkrycha27
2007-04-20
15:48:07
Email
Monia_i, a jak zaznaczylas w formularzu MB10? Bo tam byla opcja wyplaty na konto lub przesylania do pracodawcy, a on dopiero Tobie. Moze ta opcje zaznaczylas, sprawdz jak masz kopie.
monia_ireland
2007-04-20
15:51:16
Email
wlasnie zaznaczylam przelew na konto nie przez firme dlatego takie dziwne to wszystko dla mnie. Zobaczymy co Ci powie w poniedzialek kadrowa i co w moim paysleepie.
motylek
2007-04-20
16:03:07
Email
Sylwetkar miala termin tak jak Ciekawa na czerwiec dopiero
monia_ireland
2007-04-20
16:06:46
Email
oj to rzeczywiscie. Ale lepiej ponoc zeby miala urodzic w 7 jak 8 miesiacu. ZReszta teraz najwazniejsze zeby z nimi obiema wszystko bylo w porzdaku. Informuj nas Motylku na bierząco.
noemi
2007-04-20
16:39:54
Email
już nie lubię prowadzić samochodu. dobrze, ze chociaz jest winda w garazu, bo kazdy schodek mnie dzis męczy. kurcze, mam jakies bakterie i biore antybiotyk. gin powiedział, ze nie jest zle i zdążę sie wyleczyc, a nawet jesli nie to przy porodzie dostane antybiotyk dożylnie, co ochroni dziecko. a Wy robiłyściw w końcu badanie moczu? mi w sumie z dnia na dzien się pojawiły. pierwszy posiew wyszedł jałowy, a drugi robiony jakies 5, 6 dni pozniej wykazal bakterie. no ale na szczescie mozna zaradzic. dziewczyny, na badania moczu!:) ja jeszcze się nie spakowałam . tzn. wszystkie rzeczy mam w sypialni na łóżku, patrzę co jeszcze dołożyć/dokupić. mam tylko dwie koszule do karmienia, ale mysle, ze wystarczy. potem sobie jakas pizamke kupie, zaraz po połogu. kurcze, jakoś tez przegapiłam, ze Sylwetkar w szpitalu. kurcze, trzeba ja wspierać jakoś
noemi
2007-04-20
16:41:08
Email
czy zauważyłyście zwiększenie aktywności Waszych dzieciątek? moja córka od kilku dni kręci się i kręci. a ja obserwuję w lustrze brzuszek. kurcze, będę za nim tęsknić
ciekawa
2007-04-20
16:47:27
Email
Ma właczona usługe sms przez net wiec mozna jej cos podełac na pocieche-ja już wysłałam:) Napewno bedzie jej raźniej:) Tak moj maluch tez rozrabia-to tak zawsze przy wietrze. Reaguje na pogode
noemi
2007-04-20
17:00:18
Email
a to ja z opadniętym brzuszkiem. 36,4 tc:) szkoda , że nie widac jak mocno dzidziuś kopie:)

ciekawa
2007-04-20
17:00:26
Email
lubicie karmel??? Właśnie gotuje mleko zageszczone na karmel. Potem przełoze tym wafle-mniam:):)
noemi
2007-04-20
17:02:52
Email
ja właśnie zjadłam pączka hiszpańskiego, którego kupiłam w drodze z apteki. mniam:) a niedługo wraca mój mężczyzna i zaczynamy robic kurczaka w pesto. i zupkę . i sałatkę:) kupiłam truskawki, więc może w czekoladzie. szkoda, ze kogel-mogel odpada, świetnie smakują truskawki polane koglem-moglem i podane na ciepło. mniam. przepis podkradziony z mojej ulubionej knajpki portugalskiej:)
noemi
2007-04-20
17:04:11
Email
aha, nie zamierzam zjeść tego wszystkiego sama:) to dla gości:) ja im tylko pomoge:)
mkkrycha27
2007-04-20
17:15:00
Email
Noemi, jak masz bakterie, to przede wszystkim musisz badzo duzo pic, zeby przeplukiwac nerki, ale pewnie Ci to lekarz powiedzial. Sok zurawinowy tez jest pomocny przy tych dolegliwosciach.
Monik
2007-04-20
17:18:15
Email
Monia_i faktycznie normalne koszule do karmienia trudno znależć. Większość w dużych rozmiarach to takie na babcie. Ja też mam tylko 2 koszule, chciałam dokupić jeszcze 3,ale nie mogę znależć jakieś normalnej. Ale po co Ci szałwia? Motylku czy nie za wcześnie przygotowałaś łóżeczko? Prześcieradło i pościel mogą się jeszcze zakurzyć... Ciekawa masaż napewno będzie raz dziennie i wieczorem:)) Dziś przez cały dzień moje nogi wyglądają o niebo lepiej, zobaczymy co będzie wieczorem, ale masaż wiele dał:)) Dziś cały dzień jestem na nogach, nie czuję zmęczenia a zwykle nogi po takiej aktywności wyglądąły okropnie! Wiecie to wogóle dziś długo pospałam, bo aż do 11:00... Potem wymodelowałam sobie włosy, ładnie się pomalowałam, ubrałam się w moją nową bluzeczkę z H&M znalazłam do niej koraliki pod kolor i od razu humor mi się poprawił. Odwiedziałam nawet kosmetyczkę:)) Wyregulowałam sobie brwi, zrobiłam hennę:)) Od razu lepiej! Jutro idę na 50-siątkę do mojej teściowej. Miałam doła,że będę strasznie wyglądać i postanowiłam coś z tym zrobić! Od dziś pozytywnie sie nastrajam. A jutro umówiłam się do fryzjera, by pięknie ułozyć włosy, a póżniej do kosmetyczki, aby zrobić manikiur:)) Mąż wysprząta mieszkanko:)) Jak człowiek coś ze sobą zrobi, choćby coś małego jak np brwi to od razu inaczej się czuje. Noemi ja nadal lubię prowadzić samochód, słuchać w nim muzyki i ruszać z piskiem:)) Nie lubię tylko z niego wychodzić...Badania moczu muszę zrobić, mam skierowanie. Ma bank wyjdzie coś nie tak. Albo lekocyty albo bakterie. Zawsze mam albo jedno albo drugie. Noemi Ty masz chyba tylko brzuszek. Wyglądasz szczuplutko:)) Ile przytyłaś, jeśli można zapytac? Żurawinka to faktycznie dobry sposób na oczyszczenie nerek. Jest soczek i herbatka-najlepiej kupić w ziołowym albo aptece. POzdrawiam
noemi
2007-04-20
17:22:43
Email
oj, Monik, magia telewizji;) jakoś tak wyszło zdjęcie. przytyłam jakies 26 kg:) może ciut mniej, ale niewiele:) moja twarz wygląda jak księżyc w pełni, dlatego chwalić się nie będę:) za to po porodzie zaprezentuje się w całości wraz z córeczką:)
ciekawa
2007-04-20
17:33:57
Email
ale piłeczka:) no no nie moge sie doczekać zdjec malutkiej Noemi;) Monik kurcze masz racje ja tez musze cos ze soba zrobić. Koniecznie musze zrobic pedukir bo nie siegam sama a maż jakoś krzywo to robi:) No i fryzjer za mna chodzi-moze jakies pasemka:) szałwia jest na stany zapalne-można sie nią podmywac.
mkkrycha27
2007-04-20
17:50:35
Email
Dziewczyny do higieny intymnej kupcie sobie Tantum-Rosa, podobno rewelacja, do nabycia w aptece, to jest w postaci proszku, ktory sie rozpuszcza w gotownej wodzie.
monia_ireland
2007-04-20
18:11:48
Email
Monik szałwia po to ze w razie porodu naturalnego i rany po nacieciu podmywnie sie szałwia przyspiesza gojenie rany.
monia_ireland
2007-04-20
18:14:45
Email
to o czym Cikewa pisze(nie doczytalam wczesniej:))
Malwina
2007-04-20
19:01:09
Email
Ja jutro ide do mojej mamy na 50-tke. Musze jeszcze mezowi wyprasowac koszule (ktora ostatni pralam w rekach), no i sobie bluske. Dzis pomagalam mamie w przychotowaniach i troche jestem zmeczona. Czesc imprezy jest w knajpie a czesc w domu. Cale szczescie, ze juz po tych 50-tkach w rodzinie, bo wybieranie prezentu na te okolicznosc to koszmar jakis. Trzymam kciuki za nasza forumowiczke w szpitalu i za nas wszystkie by bylo ok.
Malwina
2007-04-20
19:02:03
Email
Noemi, podziel sie przepisem na kurczaka w pesto.
monia_ireland
2007-04-20
19:03:30
Email
a podajcie mi jakis pomysl na prezent na taka okolicznosc!!! Moja mamunia za 9 dni konczy 50 a imprezka bedzie 15 maja w jej imieniny-co proponujecie?? z bratem chcielismy jej zafundowac kurs na prawo jazdy-ale to malo oryginal;ny prezent. Podajcie mi jakis pomysl!!!!!
Monik
2007-04-20
19:24:43
Email
Moja teściowa całą imprezę robi w lokalu. My kupiliśmy jej robot kuchenny o jakim marzyła, zamówiłam jej też przez neta foto-zegar, taki jak Goga miała ze swoją córeczką. Wygląda tak jak poniżej, tylko to jest projekt. Ma wskazówki i metalową(w kolorze srebra)ramkę. Prawo jazdy to fajny prezent, DROGI, ale sporo osób ma problem z jego zdaniem. I to mogłoby być dla Twojej mamy kłopotliwe i przykre zarazem.

Goga66
2007-04-20
19:31:01
Email
Nie wiem, jaką gotówką dysponujecie ale może kilka dni w SPA albo zespół luksusowych zabiegów w gabinecie odnowy. Mam nadzieję, że nie uznałaby tego za obraźliwe :)
monia_ireland
2007-04-20
20:40:18
Email
SPA odpada bo moja mam nie ma na to czasu:) ona jest pracocholiczka-najlepsze to by bylo chyba łózko dla niejw jej biurze:) jesli chodzi o prawo jazdy to ona i tak sama zrobic chce wiec jak my jej nie zafundujemy to i tak sama zafunduje-no zobaczymy. Pewnie jak nic nie wymysle to zostanie to prawko.Dziki za pomysly
Goga66
2007-04-20
21:01:30
Email
To może fotel masujący przed biurko? :) Obawiam się tylko, że to bardzo drogi prezent :(
Monik
2007-04-20
21:05:07
Email
Kurcze moja teściowa napewno ucieszyłaby się z pobytu w SPA lub zabiegów w gabinecie odnowy biologicznej. Szkoda,że nie wpadłam na ten pomysł. Ona bardzo dba o siebie. Za to moja mama ma 50-siątkę dopiero za kilka lat, a ona, podobnie jak mama Moni_i jest zapracowana i nie miałaby czasu na SPA itp. Poza tym ona woli praktyczne prezenty, a prawko ma już od dawna.
ciekawa
2007-04-20
21:09:57
Email
Ja swojej przed naszym ślubem zafundowałam kosmetyczke;) Ale była zadowolona. MOze kosmetyczka jakis zabieg jeden a nie cała seria.
Malwina
2007-04-20
21:32:31
Email
My mamie mielismy zafundowac wizyte w gabinecie odnowy. Wiecie jakis zabieg odprezajacy na cialo, cos jednorazowego. Ale w koncu nie dogadalismy sie z moja siostra, wiec z bratem kupilismy jej w Kruku kolczyki z perlami ( bo dostala taki wisiorek w pracy). Moja mama dba o siebie i lubi sie ubrac i bizuterie. Mysle ze pomysl jej sie spodoba. A po imprezie napisze co wymyslila moja siostra. Ale mysle, ze z prawa jazdy Twoja mama sie ucieszy jak i tak sama by miala za nie placic.Bo w koncu nie wiadomo ile razy bedzie go zdawac, to te jej pieniadze moga sie jej przydac. Uwielbiam kobiety, ktore robia cos w swoim zyciu, ida do przodu i nie zaslaniaja sie wiekiem. Moja tesciowa ma 52 i juz polozyla by sie do grobu. Boi sie zrobic mammografie, bo woli nie wiedziec jak bylo by cos nie tak. Od wielu lat nie pracuje. Nie zalezy jej na tym w co sie ubiera i chodzi do fryzjera od swieta. I robi od dechy do dechy to co kaze jej moj tesc. MASAKRA
Malwina
2007-04-20
21:34:38
Email
Goga, fotel masujacy dla pracoholiczki to moze byc troche ryzykowne. Kobieta nie bedzie wracac do domu :)))
Goga66
2007-04-20
21:42:05
Email
To może czasowy wyłączacz komputera ;)?
A propos prawka. Moja ciotka, która zrobiła prawko w wieku pod 60 dawała powód do uciechy wszystkim okolicznym mieszkancom. Miałam przyjemność z nią jechać - nawet zabawnie było. Też ją podziwiałam, że chiało jej się. To b. fajna ciotka
monia_ireland
2007-04-20
23:48:38
Email
moja mama to bardzo aktywna kobietka:) procz pracy jedyne co to callan(chyba tak sie to nazywa)chodzi na zajecia 2 wieczory w tygodniu. Dzieki temu sylwetka i kondycha u niej swietna:)ale z tym spa to musze sie grubo zastanowic-jak bede miala czas i sile to sie rozejrze a jak nie zostane przy prawku. Jestem strasznie wsciekla bo zaplanowalam sobie wieczor a nawet no z mezem na skype a mikrofon mi siadl:( jutro musze kupic nowy
motylek
2007-04-21
08:23:54
Email
cześć dziewczyny:) Noemi śliczny masz krąglutki brzusio:) Monik ten zegar jest rewelacyjny! a zdradźcie mi tajemnicę gdzie można taki ładny zegar zrobić? bo ja to bym zrobiła rodzicom na rocznicę ślubu taki zegar ze zdjeciem nas z dzidzią:)
Goga66
2007-04-21
08:59:25
Email
zegary pod adresem :http://www.fotto.pl/ a jak wyglądają moje można zobaczyć:
http://www.happymum.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=6&id_tem=1204&str_nr=16
motylek
2007-04-21
09:03:16
Email
dzięki Goga:) świetne są
Monik
2007-04-21
09:23:58
Email
Motylku widzę,że Goga już dała Ci adres. Monia_i moja mama też jest zgrabna, mimo,że nie chodzi podobnie jak moja teściowa na aerobic. Tylko różnica polega na tym, że moja mama pracuje, jest zabiegana i pewnie ma więcej ruchu niż moja teściowa razem z aerobikiem:)) A tak wogóle to nie wyobrażam sobie życia bez prawa-jazdy. Ja na prawko poszłam, gdy ukończyłam 17 lat. Moja mama na szczęście ma je od dawna, teściowa nie ma,ale chyba nawet nie chce mieć.
ciekawa
2007-04-21
09:31:09
Email
ja prawko mam 10 lat i wogóel z niego nie korzystam-bardzo źle sie czuje z kółkiem;( Wrecz sztywnieje z nerwów. Poza tym duzo szybciej poruszam sie na nogach:) Z pracy do domu wracam szybciej niz mąż zdoła przez korki przejechac i przewaznie nie czekam na autobusy:) Pewnie trzeba by sie przełamać troche poduczyć jazdy ale kurna boje sie jeździć jak diabli.
bela
2007-04-21
09:50:23
Email
czesc przyszle mamusie. Czytuje was sobie, ogladam wasze brzuszki. Juz niedlugo te brzuszki sie wam zmniejsza :-) i bedziecie tulic swoje maluszki. I powiem wam ze tez bym chciala przezywac jeszcze raz ciaze.... Troszke wam zazdroszcze ;-). Ale jeszcze musze poczekac..... Pozdrowionka
Joanna26
2007-04-21
12:36:15
Email
Czesc dziewczyny!nareszcie wiem,jak zmniejszyc zdjecia tym,co mam w komputerze.A zatem,Malwina-zgodnie z zyczeniem:)
Joanna26
2007-04-21
12:38:01
Email
Emilka w ulubionym pajacyku:)

Joanna26
2007-04-21
12:39:11
Email
Pierwszy spacer.

Joanna26
2007-04-21
12:40:13
Email
Po karminieniu z mamą i kuzynką.

Joanna26
2007-04-21
12:40:51
Email
I jeszcze jedno po karmieniu,Kocham spac na piersi!:)

Joanna26
2007-04-21
12:41:39
Email
Pozdrawiamy i czekamy na Wasze dzieciatka!Maj juz tuz tuz:)
ciekawa
2007-04-21
14:03:36
Email
Boze jakie cudne:)
motylek
2007-04-21
16:02:36
Email
Joasiu bardzo ładnie wyglądasz:) a Emilcia jest po prostu przepiękna!!!
ciekawa
2007-04-21
16:36:28
Email
A tak swoja droga gdzie ty masz te kilogramy po ciąży????:):) Kurna olek też bym tak chciała zazdroszcze:)
lidiamital
2007-04-21
17:58:47
Email
Wiem, wiem Ciekawa teskniłaś za mną. :) Parę dni mialam wyjętch bo wyjechałam do mamy, a potem do siostry. A jak juz wróciłam to sterta prania na dzień dobry, no a jak pranie to by wypadało poprasować o zgrozo wolała bym depilację bikini, potem moja kotka która molestowała mnie przeraźliwym miałczeniem o to by przygotować jej miejscówkę do porodu. Zanim więc się obrobiłam to zeszło. Mam nadzieję, że dobrze się czujecie, a w szczególności Noemi!!! Ciekawa i Monik to twardzielki nie rozsypią się tak szybko. Ciekawa jestem czy juz jesteście spakowane? I czy macie wozki i łóżeczka i pampersy i duzo siły na nie przespane noce i spore biustonosze na mleczne meloniki, i czy uzbrajacie się w cierpliwość? Kuna siwa nachodza mnie jakieś zboczone mysli o drugim dziecku jak tu do was wpadam. Idę włożyć głowę do zamrażaliki, żeby przypadkiem nie dorwać za` rogiem męża i nie zrealizować swoich pragnień ;). Ni huhuh, ja chcę w tym roku na wakacje wyjechać, pić dużo piwka, potańczyć na zbliżajacych się weselach i zacząć odsypiać. Własnie moje dziecko skorzystało z mojej nie uwagi i wygląda jak Michael Jackson- wysmarował się SUDOKREMEM. muszę interweniować............... O kurka zastanówcie się nad tymi dziećmi- ach no tak zapomniałam, że juz za późno. Spdam brzuchatki. A swoją drogą ciekawe co teraz robicie? Pewnie przegryzacie sledzie tortem zagryzając je mrozonymi truskawkami i popijając mlekiem- mummmmmm pyszności!!! Ja idę napić się piwka za wasze zdrowie i kinderków.Całuski!!!
lidiamital
2007-04-21
20:13:23
Email
No nie nie mówcie, że na porodówce jesteście??? Ej zaczynam się martwić.
ciekawa
2007-04-21
20:24:26
Email
No Twoje wpisy zawsze wywołuja odpowiednia porcję smiechu:) Ja własnie wytrzesłam sie w aucie jeźdzac po okolicach olsztyna i ogladajać rodzinne "włosci". Padam na pyszczek. Perspektywa ze nie wróce do parcy robi sie coraz bardziej prawdopodobna:( Kurna chata na serio zaczyna mi to dokuczać:( Słuchajcie czy dziecko moze ruszać sie za bardzo???? Pate godzin temu bolał mnie rzuch oczywiscie bo sie nałaziłam ale maluch przy tym wierzgał jak nigdy-a moze to mnie bolało i dlatego tak to odbieram. Walne sie plackiem i poleże;)
Goga66
2007-04-21
20:29:49
Email
Joasiu, wyglądacie obie ślicznie. Na tym zdjęciu kojarzysz mi się z Julią Roberts
lidiamital
2007-04-21
20:42:32
Email
No to normalne ciekawa, mam mało miejsca i się rozpycha. To tak jakby ciebie wsadzić teraz do fiata 126P i kazać ci jechać do Paryża.
Joanna26
2007-04-21
21:16:44
Email
Dziekujemy bardzo za komplementy:)Kilogramy sa,sa:)Jem teraz jak jakis glodomor,jade glownie na weglowodanach,zeby sie zapchac (oczywiscie odzywcze konkrety tez, ale tego do zapchania nie wystarcza!;), wiec od powrotu ze szpitala juz mi 3 kg przybyly.Lidia, chyba rodzilysmy w takiej samej koszuli:)Blekitna z kangurkami,nie?Ciekawa,uwazaj na siebie,nie ma co przesadzac z aktywnoscia, juz Ci nieduzo zostalo do konca.
noemi
2007-04-21
21:29:10
Email
melduję, ze ja w sypialni, nie na porodówce:) dziś od rana porzadki porzadki. takie w końcu na serio przemeblowanie domku i przygotowanie go na przybycie naszej córki. sypilania wygląda całkowicie inaczej. mamy inny przód łóżka, dzisiaj został wymieniony. i od razu więcejmiejsca sie zrobło, a łóżko wygląda jak nie nasze:) śliczne po prostu. no i wyjechało kilka sztuk mebelków, teraz na ich miejscu rozłozona suszarka i susza się dzidziowe ubranka. cudnie:) i jak tu się nie usmiechać?:) Joasiu, faktycznie jak Julia Roberts wyglądasz:) pozdrawiamy Was wszystkie cieplutko:)
noemi
2007-04-21
21:29:10
Email
melduję, ze ja w sypialni, nie na porodówce:) dziś od rana porzadki porzadki. takie w końcu na serio przemeblowanie domku i przygotowanie go na przybycie naszej córki. sypilania wygląda całkowicie inaczej. mamy inny przód łóżka, dzisiaj został wymieniony. i od razu więcejmiejsca sie zrobło, a łóżko wygląda jak nie nasze:) śliczne po prostu. no i wyjechało kilka sztuk mebelków, teraz na ich miejscu rozłozona suszarka i susza się dzidziowe ubranka. cudnie:) i jak tu się nie usmiechać?:) Joasiu, faktycznie jak Julia Roberts wyglądasz:) pozdrawiamy Was wszystkie cieplutko:)
ciekawa
2007-04-21
22:21:02
Email
Joanna jaka aktywnosc-załamac sie idzie:( nie wiem jak ja psychicznie dotrwam do konca;( mam nadzieje ze jak polezymy to sie poprawi-mam tez nospe forte to powinno pomóc-no zobaczymy.
monia_ireland
2007-04-22
00:27:31
Email
Joasiu!!!jak widze obraz mamusi karmiace piersia to sie rozkladam:) piekne!!!!cudny obrazek!!!!niunia slodziutka a Ty kwitniesz:) tez juz bym chciala tak trzymajc... a tu jednak jeszcze ten ból przedemna...ale mysle ze widok malenstwa wynagrodzi wszystko i zapomne o bolu. Co do prawka ja tez je zrobilam konczac 17 lat:) i nie wyobrazam sobie zycia bez niego. Mimo mojego nieprzyjemnego wypadku w Irlandii jezdze do dzis:)puki meza nie ma:) on krzyczy na mnie troszke jak slyszy ze gdzies sama jechalam i wrzeszczy na tesciowa(swoja mame) ze ma mnie wszedzie wozic:)
Monik
2007-04-22
00:44:50
Email
Dziewczyny ja dopiero wróciłam z 50-siątki mojej teściowej! Zobaczcie jak długo wytrzymałam:))lidiamital chyba faktycznie ma rację,że jestem twardzielka. Przy okazji chciałam dodać droga lidiamital,że Twoje wpisy faktycznie potrafią wywołac dobry nastrój i mnóstwo śmiechu:)) Gratuluję poczucia humoru! Joasiu wyglądasz ślicznie, a Twoja córeczka również. Nie wiem jak wyglądasz w całej okazałości, ale patrząc na buzie, mogę stwierdzić,że raczej jesteś szczuplutka:)) Jutro wkleję Wam fotki z 50-siątki, jak nie zapomnę. Teraz już nie mam sił ściągać zdjęć z aparatu i ich zmniejszać. Muszę przyznać, że nawet tańczyłam:)) Nieżle jak na 9 miesiąc ciąży co? No dobrze idę już spać, bo troszeczkę póżno się robi. Dobranoc:))
motylek
2007-04-22
06:44:01
Email
Hej kobietki! Widze, ze ja pierwsza dzisiaj wstałam i to już o 5.12... no i spać nie mogę:( ja też jeszcze na porodówce nie jestem:) Wczoraj kupiliśmy wózeczek - jednak deltim focus kremowo-szary i z fotelikiem od razu (jak ja się juz na coś uprę co pierwsze mi wpadnie w oko-to nie ma bata i tak juz zostaje!). Po południu byliśmy na wycieczce nad jeziorkiem ze znajomymi powspominać dawne czasy, a później znajomi byli u nas gdzieś do 1-szej. No i kurczę nie wiem co sie dzieje, brzuch mi jescze troszkę opadł i czuję takie kłucie trochę, ból w pachwinach i dole brzucha, no i na dole plecki też ciągną - ale to pewnie normalne na tym etapie ciąży i wszystko ok? Bo dzidzia się rusza. Mamunie zajrzyjcie i napiszcie czy to normalne bo się niepokoję troszeczkę:(
Monik
2007-04-22
10:27:01
Email
Motylku jestem pierwszy raz w ciąży,ale objawy,które opisujesz mnie też często się zdarzają, ale traktuję je jako normalne. W końcu to 9 miesiąc ciąży i dziwne byłoby, gdybyśmy czuły się tak całkiem normalnie. Kurcze ja też nie mogłam spać od 6 rano, ale leżałam w łóżku, bo i tak nie znalazłabym sobie zajęcia, a nie chciałam budzić męża po imprezie u teściowej:)) Mnie też brzuch trochę opadł, ale wczoraj na urodzinach mojej teściowej była położna jako gość i powiedziała,że brzuch opada na 3-4 tyg przed porodem, tak więc święty czas,że Nam brzuszki poopadały i nie ma co panikować. Powiedziała mi też, że mój i tak jest wysoko oraz,że jeszcze napewno opadnie. Doradziła też,że jak już będzie zbliżał się termin porodu to aby wziąść gorącą kąpiel. Ponoć rodzi się o niebo lżej i o wiele szybciej. Powiedziała też,aby podczas parcia nie podnosić pośladków, bo wtedy szybko się "pęka". Pytała też czy twardnieje mi brzuch kilka razy dziennie, bo to też może być zwiastuem porodu-mój brzuch twardnieje... Ale kobietki jesteśmy już tak daleko,że możemy rodzić. Gorzej z Ciekawą, która niech lepiej jeszcze troszkę poczeka:)) Miłego dnia mamuusie:))
monia_ireland
2007-04-22
10:51:10
Email
Motylku drogi witam w klubie:) ja dzis mam znowu bolace biodra i wszystkie sciegna przy pachwinach a o krzyzach juz nie wposmne bo wstanie z łóżka do wc kosztowalo mnie nie lada ból(to chyba przez ten nocny przymrozek) pozatym nie spalam cala noc-na raty kimałam. Mały tak mi sie strasznie wiecril i bombardowal moje wnecznosci ze jeczalam chwilami az. Nie wiem czemu. Wczoraj bylam u przyjaciolki i zjechala tam jeszcze jedna kumpela -we 3 tworzyslysmy niezle trio kiedys na imprezkach:) powspominalysmy i napilam sie pol malej lampeczki winka-moze cisnienie mi sie podnioslo i dlatego maluch byl taki aktywny. Mi brzuch twardnieje bardzo czesto ale to jest sygnal ze macica przygotowuje sie do porodu-wiec reakcja prawidlowa:) jesli nie ma przy tym bolesnych skorczy to nie ma sie czym martwic-porodu z tego nie bedzie:) NO Monik moja droga zabalowalas pieknie:) i tak ma byc!! sprawna do ostatnich dni:)
monia_ireland
2007-04-22
10:52:34
Email
Ciekawa co u Ciebie?????
motylek
2007-04-22
11:27:42
Email
Oj dziewczyny, to dobrze, ze mnie uspokoiłyscie! a ja po 8 czytałam sobie książeczkę i zasnęłam hehe:) a teraz jak wstałam to mnie całe krocze boli... po prostu masakra, po samym domu ledwo chodzę:( no ale w końcu kiedyś jakies porzadne dolegliwosci muszą się zacząć. Przynajmniej mój mężczyzna jak wróci z pracy do domku będzie mnie głaskał, całował, żałował jaka to ja biedna i nadskakiwał:) hihi juz sie nie mogę doczekac:) a teraz idę zjeść jogurcik i chyba wezmę aromatyczną kąpiel żeby się zrelaksować:)
monia_ireland
2007-04-22
12:44:12
Email
no ja mam nieraz uczucie jaklby mnie ktos konpa miedzy nogi:) ale coz-tak musi byc:)
ciekawa
2007-04-22
13:10:30
Email
Melduje sie:):) Leniuchuje matko od rana samego;( szału dostaje ale narazie sie trzymam:) Motylku ciagnie cie po krzyżu-kurcze a moze pojedziesz sie przebadac na pogotowie. Ja nie mam spisanych waszych terminow ale chyba macie jeszcze czas. Jak by nie patrzec nie ma sie co spieszyć:) Ładna dzis pogoda z samego rana zaliczyłam malusi spacerek z psem i to by było supre gdyby było początkiem aktywnego dnia a tu dupa:( Eh no postaram sie. Wiecie miałm kiedys akwarium 60 l. teraz zostaął z niego tylko jedna sedziwa rybka ma ok 6 lat:) Marzy mi sie znowu miec akwarium:) Ciągle sie zastanawiam ale kto wie moze sie skusze-uwielbiam rybki:)
noemi
2007-04-22
14:34:51
Email
Motylku, normalne, że Cie pobolewa. głóki dzidziusiów coraz mocniej napierają. co do pleców, ja już swoje przeżyłam:) teraz takie bóle jak mam to nic, tylko się cieszyć, ze tamte odeszły:) a my dziś zaczęliśmy dzień od zakupów. kupiliśmy resztę brakującej bielizny dla dziecka (kolory wybrał tatuś, nawet w sumie mu się udało:))), materacyk, przesieradła, komplet pościeli, pampersy, chusteczki no i zapytaliśmy o wózek. zamówiony został miesiąc temu a jeszcze nic nie ma. pan, który nas wówczas obsługiwał powiedział, ze najprawdopodobniej jutro bedzie. i od razu spokojniejsza jestem:) a teraz sportowiec katuje się na rowerze, a ja odpoczywam. moze na jakiś spacer wyjdę, ale się boję , ze ie wrócę. bo moich ostatich doświadczeniach mam pewne obawy:)
lidiamital
2007-04-22
15:19:25
Email
Motylku, a kiedy masz termin. Wiesz co dzieciątko byc może się obniża i czujesz napór na miednicę. Jesli nie ma skórczy zbyt częstych ni mówię o takich typowych Brakstonowskich prygotowujących ale trwających jakiś czas, nasilających się i zwiększających częstotliwość- to jest to normalne. Sprawdzaj jescze czy nie wody nie uciekają,parę wpisów wcześniej opisywałam. Jesli nie musisz często zmieniać wkładki to to są uroki ostatnich tygodni. Ale jeśli coś cię nie pokoi to jedź na pogotowie ginekologiczne do szpitala i niech choć ktg zrobią.
lidiamital
2007-04-22
15:21:16
Email
A aaa doczytałam na 19 maja. Ja miałam na 11,bywały momenty, że też na jakiś czas przed tak się czułam, a Dami wyskoczył dopiero 18. Całuski i daj znać.
Monik
2007-04-22
15:31:00
Email
Dziewczyny ja czuję się lepiej niż wcześniej. Trochę to dziwne, ale schodzi mi opuchlizna, z nóg, nawet wydaje mi się,że z twarzy trochę zeszła. Oczywiście takie dolegliwości jak niespokojny sen w nocy, uciskanie przez dzidziusia, twardnienie brzuszka są nadal, ale nie mam bólu bioder i krzyża- ciężko tylko wstaje mi się z łóżka bądż kanapy, kiedy za długo na nich zagoszczę:)) Za to dokucza mi alergia i jestem strasznie ospała:( Życzę Wam lepszego samopoczucia!
noemi
2007-04-22
15:44:15
Email
oj, MOnik, ja też coś ospała się zrobiłam. podiosłam się właśnie z łóżka, stweirdziłam, ze trzeba poprasować może troszkę. uparta jestem i nie chce, zeby mnie ktoś w tym wyręczał. toż to sama przyjemnośc składanie maleńkich bodziaczków:) jutro zaczynamy 38 tc. w piątek mam wizytę u mojej prowadzącej, zoaczymy jak tam szyjka. skoro w środę miała 1,5 cm to moze całkiem zaniknie. jakos mam wrażenie, że Lence przestało się spieszyć. za to ja postanowiłam jeszcze trochę pokorzystać z auta. torba spakowana jakby co:)
noemi
2007-04-22
15:47:10
Email
Monik, kiedy masz usg? jakoś teraz chyba albo coś źle kojarzę. ja w środę. i trochę się boję usłyszeć, że Lenka 4kg waży:)
lidiamital
2007-04-22
16:35:55
Email
Noemi ja ciebie strasznie przepraszam, że moja kotka też LENKA:). Ha ale ona cieżarna ja wy.Poród powoli się rozkręca, ale chyba dopiero w nocy się urodzą.
Monik
2007-04-22
16:56:50
Email
Noemi ja już miałam sporo badań usg i już chyba mieć nie będę. Ale wybieram się do prwatnego gabinetu ordynatora , tylko,że ponoć takie kolejki u niego nawet prywatnie,że nie wiem czy dojdę. I właśnie tam chciałam zrobić jeszcze jedno usg. U mnie zaczął się 37 tydzień ciąży. Coraz bliżej.... Mam za sobą 36 tygodni ciąży...
ciekawa
2007-04-22
16:59:57
Email
Monik to jeszcze troszke;) Ja 32tc wiec tym bardziej;)Ale mi sie chce czekolady-matko zsie mnie w dołku:) wyglądam starsznie wiec do sklepu sie nie wybiore wrr;)
ciekawa
2007-04-22
17:07:35
Email
Lidio zdjecie kociaków na wstaw jak tylko sie urodzą:) Boze jak ja uwielbiam wszekiego rodzaju kociaki, pisklaki, szczeniaki;)
noemi
2007-04-22
17:21:11
Email
Lidio, kocie ruchy u kobiet jak najbardziej cenione;) każda kobieta zmienia się czasem w kotkę, sama lubię sobie pomruczec przed snem;) MOnik, ja tez miałam sporo usg. i tak naprawdę zależy mi tylko na tym, żeby oszacować ile dzidziuś teraz waży. no i mam nadzieję, że uśmiechnęłaby sie do nas ostatni raz z tamtej strony:)
noemi
2007-04-22
17:22:22
Email
Ciekawa, a ja mam wieeeeelką ochotę na lody posypane owocami lesnymi. kurcze, czekam na znajomych i teściowa ma wpaść na chwilę. ale zaraz potem wyskoczę do żabki. do lodziarni się nie doczłapię:)
motylek
2007-04-22
17:31:12
Email
Kurcze dziewczyny jak dobrze Was mieć:))) Pleck mi przeszły, teraz tylko ledwo chodzę po domku bo tak mnie te pachwiny bolą i krocze - ale skoro tak a być to już jestem spokojniejsza. Pytałam Kinię, czy wszystko z nią w porządku, to się poruszała i mnie pokopała troszeńkę, wiec wiem, że wszystko jest ok:) Lidiomital kochana termin mam na 16 maja, ale marzy mi się żeby tą kruszynkę urodzić na dniach, bo coraz ciężej się robi:) Wizytę u gin mam dopieo w piątek, ale chyba pójdę któregoś dnia wcześniej na isg prywatnie, bom ciekawa jak tam malutka moja - ja też się boję, zeby za duża nie była:) Monik i Noemi cieszę się, że lepiej się czujecie. Kurcze ja też mam ochotę na lody:)
Monik
2007-04-22
17:34:51
Email
A ja wklejam zdjęcia z wczoraj:)) Przed wyjściem na 50-siątkę mojej teściowej. Wszystkie 3 fotki to początek 37 tc.

Monik
2007-04-22
17:35:20
Email
:))

Monik
2007-04-22
17:36:08
Email
:))

Monik
2007-04-22
17:38:50
Email
Ciekawa-poszłam w bluzeczce z H&M. Masz okazję ją zobaczyć. Miałam iść w zupełnie czymś innym, ale było za ciepło. Fakt,że taka zwykła bawełniana,ale to jedyna,którą mam z krótkim rękawkiem. No a na sali było bardzo ciepło. Wklejcie też foteczki, jak macie oczywiście:)) Pozdrawiam
Monik
2007-04-22
17:44:34
Email
No a tak wyglądała moja teściowa w dniu Swoich 50-urodzin (wczoraj). Zazdroszczę jej poczucia humoru. Specjalnie tak się ubrała, żeby było zabawnie:))Musiałam Wam pokazać te fotkę:)) Jeszcze raz pozdrawiam wszystkie mamusie!!!

noemi
2007-04-22
17:55:45
Email
fajna tesciowa:))) a Ty jaka elegancka. no i widać, że brzuszek Ci opadł, więc wyobrażam sobie, że chodzisz jak ja:) niczym pingwin:) a ja jeszcze nie wyszłam po lody, bo ciągle czekam na teściową. no ale zrobilam sałatkę. i chyba poprasuję jeszcze troszkę. dziewczyny, kupiłam ostatnio bawełniany podkład między materacyk a prześćieradło i zastanawiam sie czy nie kupić ich więcej. ile kupiłyście Wy?
ciekawa
2007-04-22
18:15:07
Email
ja planyje kupic ale najwyzej dwa góra trzy. zreszta sa tanie po 2-3zł. Monik ja nie wiem co ty dziewczyno chcesz od siebie na serio:) Wyglądałas bombowo i wogóle ja niegdzie nie widze zebyć była jakoś specjalnie spuchnięta czy otyła:)Bluzeczka fajna-cała ciaze polowalam na własnie ten model tylko czerwony i nie udało mi sie kupic;)
noemi
2007-04-22
18:51:28
Email
Ciekawa, podobno ceratki nie są dobre. ja kupiłam bawełniany podkład i kosztował jakieś 35 zł chyba
ciekawa
2007-04-22
19:06:48
Email
Dokładnie sie w tym nie orientowałam ale myślałam raczej o czymś takim perforowanym-nie o typowej ceratce. A tak swoja droga to w końcu nie kłade tego bezpośrednio pod dziecko tylko pod przescieradło. Nie sądze aby miało to jakies ogromne znaczenie. Inna sprawa dobre pieluszki, ubranka...Zreszta jak pojade po ostatnie zakupy to napewno dokładnie obejrze co to takiego.
Monik
2007-04-22
19:08:36
Email
Noemi mnie też się wydaje,że brzuch mi opadł. Ale ponoć i tak jest wysoko, tak słyszałam wczoraj... Faktycznie chodzę już jak pingwin, a przynajmniej tak się czuję. Kiedy brzuszek był wyżej, lepiej się poruszało, ale z kolei nieprzyjemny był ucisk na żołądek z którym teraz mam spokój. Ciekawa u mnie w H&M zawsze tak przebrane, że trzeba brać co jest:( Ale na szczęście dopasowałam żakiet, a w domu znalazły się jakieś błękitne koraliki:)) A i dzięki za komplementy:)) Dziś cały dzień leniuchuje, aż mi wstyd. Nawet na dworze nie byłam. Tylko jem i leżę... Straszliwie ospała jestem.Nie lubię takich dni.
Monik
2007-04-22
19:12:51
Email
Ciekawa a spuchnięta jestem:( Na zdjęciu nie widzisz moich nóg. Na szczęście w ostatnich dniach trochę mniej puchnę. Co od bawełnianego podkładu-nie słyszałam o czymś takim, ale jak to znajdę to napewno kupię. Ceratki też muszę kupić, mam już takie na przewijak.
Monik
2007-04-22
19:14:27
Email
No i chciałam dodać,że nogi ogólnie nie są mocno spuchnięte. Stopy i kostki tylko wyglądały tragicznie.
lidiamital
2007-04-22
19:32:36
Email
Moni no laska jesteś, nózki opuchniete to normlka już niedługo i szybko się zapomina o niedogodnościach.Ciekawa pewnie, że wstawię, a co pochwalę się. Narazie lezy i ciężko oddycha oj męczy się bidulka ja ją świetnie rozumiem.
Joanna26
2007-04-22
19:34:25
Email
Monik,super wygladasz i masz chyba rowna tesciowa,zazdroszcze!:)Noemi,moze bys tymczasem w oczekiwaniu na Lenke porobila kilka zdjec ubranek,ktore dla niej kupilas?Na pewno sa wyjatkowo slodkie!Ciekawa,jak Ci minela niedziela?Bezruch?:)
ciekawa
2007-04-22
19:51:55
Email
Joanna delikatnie mówiac nie uzywajac wulgaryzmów-powolutku;) A tak na serio to kurna wiecie nie jest najgorsze to leżenie tylko takie poczucie ze mogła bym cos w tym czasie zrobić. Gdybym czuła sie źle, miała gorączke czy cos to pewnie inaczej bym to znosiła a tak niby jest oki a wiem ze jak poszaleje ze szmata po domu to dopiero mnie dopadnie:) eh ewidentnie pada mi to na nastrój, ale nie jest jeszcze tragicznie:) Mąz obiecał po rybkach w drodze do domu wpasc do sklepu wiec teraz usilnie myśle co bym chciała zjesć;) Tak myśle o tym podkładzie noemi-jak to jest bawełniane to czy powstrzyma siuśki???? Gdzies czytałam że np takie materce pociagniete materiałem nieprzemakalnym i jednoczesnie oddychajacym tak naprawde nie za dobrze chronia bo przesiąkają. Ciekawe czy z taka mata nie jest podobnie. Kiepsko było by wydac 35 zł na mate po czym zaraz ja wyzucic-trzeba sie temu przyjrzec. Noemi oglądałas ja jak to wyglada?????? Pies z miłosci próbuje odgryźć mi ręke-ide go nakarmic bo nie da mi spokoju:)
ciekawa
2007-04-22
20:01:12
Email
boże co ten pies chce???? Chwyta mnie za rece i patrzy głeboko w oczy i popiskuje przy tym, najedzony, wyprowadzony! Matko on chyba chce sie ganiac za zabawką:):):)
noemi
2007-04-22
21:01:07
Email
Joasiu, jestem jeszcze na etapie prasowania, nie wiem czy dziś drugie pranie zrobię. a słodkie faktycznie, pewnei jak Wasze wszystkie. słodkie, malutkie i wywołujące uśmiech na twarzy. ale to jeszcze nic, z zawartościa pewnie dużo piękniejsze:)) Ciekawa, ja mam taki podkład. kupiłam jeden na próbę, bo wszystkie znajome odradzały mi ceratki. jest z wodoodpornej bawełny , firma nazywa się Alvi. w sumie nie znam się na podkładach, ale o ceratkach słyszałam same złe rzeczy. trzeba będzie wypróbować po prostu. byliśmy w sklepie, kupiliśmy lody. przed wyjsciem nie mogłam wcisnąć stopy do buta. ja też opuchnięta:) Ciekawa, i co z psem? decyzja o kastracji nie zmieniła się?
ciekawa
2007-04-22
21:14:01
Email
Niestety-tylko czekam na zastrzyk gotówki:( Ciężko mi ale co zrobie-długo sie zbieralismy a dziecko przechyliło szale na strone kastracji. To kochany pies i taki wyjatkowy przez to ze taki wariat ale no jak ja puszcze dzieciaka na podłoge jak pies ciągle brudzi mi wszytko;( To nawet lepiej dla jego zdrowia-serce mu kiedys stanie po takim zgwałceniu poduszki a on potrafi kilka razy pod rzad. Mysle ze duzo sie nie zmieni w koncu to nie wymiana głowy ale przynajmiej od tej strony popędu bedzie spokojny. Weterynarz mówi że to dobra decyjzja i nie mam na to patrzec w kategoriach zrobienia mu krzywdy bo to w koncu i dla jego i naszego dobra. My z mężem uwielbiamy zwierzaki-wszelkiego rodzaju znajdy do domu przynosimy. ten tez tak do na strafił:) Królika tez maz znalazł-niestety juz nas opuścił:(. Mielismy bezdomnego myszoskoczka-potem dwa adoptowalismy. No rybki swiadomie kupowalismy:) Jak bede kiedys miała dom czy wieksze mieszkanie myszoskoczki gwarantowane:) Ale to chyba w genach sie dostaje-moja mam do domu znosial wszytko-myszy, slepe koty, gołebie-dziadek kaczki i psy:)
motylek
2007-04-22
21:17:52
Email
Monik śietne fotki, wygladasz rewelacyjnie - ja przy Tobie to mamuciątko jestem hehe! Zauważyłam po zdjęciach Waszych i swoich, że od kobiet w ciąży naprawdę bije blask, cała twarzyczka promienieje, widać taką radość - przepięknie to wygląda! A co do Twojej teściowej to chyba taka z niej równa babka jajcara jak moja mamunia:) A co do wkładu na materacyk to ja kupiłam najzwyklejszą w swiecie ceratkę, po co jakieś inne wynalazki? Moja siostra ma taką i nie narzeka. Ciekawa a Ty musisz odpoczywać, nawet jeśli Cię taka bezczynność dołuje, denerwuje - weź sobie jakąś dobrą książkę i czytaj! Uciekam na Bonda:) Dobranoc mamunie, obyście spały dobrze i nie wstawały co chwila siusiu:) sobie też tego życzę:)
noemi
2007-04-22
21:24:53
Email
Ciekawa, niezły zwierzyniec u Was:) a co do podkładów to ponoć ważne jest, żeby przepuszczały powietrze, odychały. ceratki podobno nie dają egzamiu. znalazłam podkłady z frote chyba w jakims skleie internetowym. jakoś za 11 zł. może takie rozwiązanie byloby najlepsze.
noemi
2007-04-22
21:25:57
Email
no i liczę na to, że mój podkład to nie są pieniądze wyrzucone w błoto, bo można go prac nawet w 95 stopniach. higieniczny i pewnei posłuzy do momentu przejścia na nocniczek:)
Monik
2007-04-22
21:44:01
Email
Kurcze śmieszne,że ktoś mówi laska na kobietę w 9 miesiącu co 25 kg przytyła:)) Dziękuję Wam:)) Moja teściowa faktycznie jest na luzie. Ciekawa mnie też wykańcza taki spokojny tryb życia, ciągle myślę ile mogłabym za ten czas zrobić. Ale nie oszukujmy się, nie mamy już tyle siły, a poza tym nie powinnyśmy się przemęczać. A Twój piesek może popiskuje, bo przeczuwa,że juz niedługo opuścisz go na parę dni:)) Przecież on widzi,że jesteś w ciąży:)) Wiecie co, tak patrzę na swój ogromny brzuch i myślę,że będę trochę za nim tęskniła. Człowiek do wszystkiego się przyzwyczaja:)) Kwiecień powoli się kończy i nadchodzi Nasz miesiąc... Czuję lęk i zaczynam się naprawdę bać,a z drugiej strony nie potrafię się doczekać...
noemi
2007-04-22
21:51:04
Email
MOnik, obyśmy tylko kwietniówkami nie zostały;) zniknęła Malwina. chyba leniuchuje przed narodzinami dzidziusia:) oj, MOnik, cały czas myślę o tym jak wielka jest Lenka. bo sądząc po jej ruchac i moim tańczącym brzuszku musi być bardzo duża. oby nie za bardzo:)
Monik
2007-04-22
22:03:03
Email
Noemi mój Robercik też nie jest za mały. Miałam 2 konkretne usg w Katowicach i na każdym wyszło,że mały będzie miał ponad 4kg... Gdyby co pomyśl,że nie jesteś sama:)) Damy radę:)) Pomyśl,że przyjście na świat dla Naszych dzidziusiów to też nie lada wysiłek...
ciekawa
2007-04-22
22:46:52
Email
Mój maluch ostatnio to dopiero szleje-potrafi tak mocno kopnac że szok:) Co do cerat to oczywiscie każdy kupi co uważa-ja jeszcze nie zdecydowałam a na rynku masa tych gadżetów. Jednak staram sie nie popadac w zbytnie szlenstwo z tymi zakupami-nasze mamy uzywały cerat i chyba bylo dobrze(?) Zreszta teraz jest masa róznych z fizelinką czy bawełną-jest w czym wybierac:) Spytam czego uzywa zona kuzyna męża. Koleżanka-mają 4 letniego synka-radziła mi nie szalec z zakupami bo jak sama sie przekonała czasem najlepsze co moze byc to mąka ziemniaczana a nie drogi krem do pupy:) Zobacze co maja w hurtowni do kótrej sie wybieram i jak to wyglada w dotyku.
ciekawa
2007-04-22
23:19:19
Email
Tak sobie jednak mysle ze cokolwiek sie kupi to chyba 2 sztuki trzeba miec bo to w razie zmiany jedno awaryjne.
Monik
2007-04-22
23:26:17
Email
Ja tam kupię jutro co w sklepie będzie i też nie mam zamiaru szaleć:)) Ciekawa chyba jako kobiety ciężarne powinnyśmy już spać... Mój mąż ma nocną zmianę:( Jestem sama:(ALe ja niestety zasnąć nie mogę, mały tak mocno kopie, albo się rozpycha,że ledwo co to wytrzymuję. Chyba wygania mnie od kompa, więc muszę go posłuchać i zmykam. Dobranoc mamusie:))
ciekawa
2007-04-23
08:32:34
Email
Oddaje kompa do naprawy:( dzisiaj mnie nie będzie:( Miłego dnia dziewczyny;)
noemi
2007-04-23
10:42:12
Email
no, jakoś się rozjaśnia ten dzień. ale słońca jakoś mało, może i dobrze, stopy będą mneij puchły;) a my jutro podpisujemy umowę z bankiem komórek macierzystych. czas goni, więc nie ma ci zwlekać, skoro już 38 tc :) Mamuśki, pobudka!:) Malwina, gdzieś Ty>?
motylek
2007-04-23
10:54:41
Email
hej, ja to jakaś dzisiaj śpiąca okropnie jestem:) własnie upiekłam ciacho, bo spodziewam się po południu gości, ale kurcze nie wiem, czy ich nie odwołać, bo tak mnie to wszystko boli, że ledwo po domu chodzę:(
noemi
2007-04-23
10:56:44
Email
właśnei upiekłaś ciacho?:) o tej porze? a ja nazwałam Was śpiochami...:) leniwie krzątam sie po domku, pranie musze zrobić kolejne dziś, jak tylko dosusza się ubranka. co upiekłaś? może i ja się wezmę. póki co, mam ogromną ochotę na pierogi z truskawkami
motylek
2007-04-23
11:59:19
Email
a szarlotkę/jabłecznik upiekłam:) miałam jabłuszka w słoiku z wakacyjnych przetworów Mamy i tak stwierdziłam, ze ciacho z nich zrobię:)już mojemu Misiakowi obiecałam wczoraj ale źle się czułam, no ale dzisiaj się zmobilizowałam (i to po 8 rano!) i zrobiłam, a i koleżanki mają przyjść to sie załapią:) a teraz to spać znowu mykam, jak dobrze że ja już mam wszystkie prania i prasowania maleńkich ciuszków za sobą:)
Monik
2007-04-23
12:49:25
Email
Witam serdecznie! Ja też chyba jakieś ciacho dziś upiekę:)) Mnie zostało jeszcze jedno pranko i prasowanko dzidziusiowych rzeczy:)) A teraz jadę zmężem oddać pit, zapłacić podatek:(( został osttani tydzień... Mój już oddałam wcześniej, bo nie miałam dopłat, a z pitem męża czekaliśmy do samego końca. Pociesza mnie tylko fakt, że już na następny rok będziemy mogli rozliczać się wspólnie. No i przy okazji pokupie brakujące rzeczy, największy problem oczywiście ze stanikami dla karmiących. Kiedy mówię w sklepie mój rozmiar, sprzedwczyni patrzy się na mnie jak na kosmitę:)) Zamówiłam w jednym sklepie i mam nadzieję, że mi sprowadzono. Jak nie, to nie wiem co będę robiła:( Kupię przez Internet, ale wiecie jak jest z bielizną-lepiej namierzyć. Miłego dnia kochane mamusie:))))))))
Malwina
2007-04-23
13:05:26
Email
Noemi, ja nie odpoczywam przed narodzinami, wrecz odwrotnie. Ostatnio tak sie tu rozpisalam a kiedy dalam "dodaj" to sie okazalo ze za duzo ludzi na forum i moj wpis sie nie wpisal. A juz nie chcialo mi sie pisac drugi raz. Cos mi sie zdaje ze moj lekarz straszyl wczesniejszym porodem a tu nic (moze chcial wiecej kasy zarobic). Moj maz ma teraz 2 tygodnie urlopu wiec czas bylby dobry na narodzinki. Monik a Ty w Katowicach chcesz rodzic?
noemi
2007-04-23
13:55:08
Email
wiesz Malwina, ja tez usłyszałam tydzień temu od lekarza z izby przyjęć, że za tydzień, 10 dni, a tu nawet skurczy żadnych nei mam. w srode ide na usg, w piątek widzę się z moją prowadzącą ginką. no i nie wiem, może już jakies rozwarcie się pojawi. w sumie chciałabym chyba jeszcze w kwietniu urodzić. choć sama juz nie wiem. nie jestem gotowa jeszcze jesli chodzi o prasowanie. łóżeczka chyba nei bedziemy skręcać. jest rozpakowane od jakiegos czasu, wiec przewietrzone niezle. a ja śmigam znów autem, dzidzia kopie, ale jakoś nie czuję, ze to już , zaraz. w sumie tak naprawde to nei wiem jak to ma byc, czy intuicja podpowie: szykuj się, babo, to stanie się jutro:) kurcze, może tez bym coś upiekła. marzy mi się piegusek, ale za chiny nie pamiętam jak go robiłam ostatnio, jakies 10 lat temu:) a, zapomniałabym, przepis na kurczaka. a więc przepis jest nie mój a Pascala. weszłam n ajego stronę , wyszukałam dania, które przygotowuje się w pół godziny i wybrałam to, na co miałam ochotę. kurczak wyszedł pyszny, polecam. a oto link http://poprostugotuj.home.pl/home/cookbook/217
ciekawa
2007-04-23
18:21:58
Email
Ej lolity a co tu tak spokojnie???:) Wpadłam na chwile do may to zagladam czy sie nie posypałyscie:) mam nowy numer m jak mama-wiecie ze nie przepada,m za takimi gazetamia le ten numer z czystym sumieniem moge polecić. Jest kilka fajnych artykułów. kolejny opis porodu faza po fazie, o przebarwieniach i kilka innych. gazetka jest nie droga i chyba jak na to że we wszytkich ciagle sie powtarzaja arytkuły to te 3 zł mozna za nia zapłacic;)moje maleństwo dzisiaj przechodzi samego siebie. mialm dzisja akcje pod tyt "wychodze":) Matko jak sie dzisja preżył-dosłownei jak by stawał na nogach próbował sie wydostać przez skóre. Nie wspomnie o wystawianiu dupci do głaskania-kurcze chyba to lubi bo jak zaczynam rozmasowywyac ta wystająca gulałke to nieruchomieje tylko delikatnie ruszjac chyba rączkami:) no mam nadzieje ze jutro juz będe miała kompa-wkurzam sie bo zawsze to pare stron magisterki człwoiek by napisał;( miłego wieczora - buziaki;)
Monik
2007-04-23
18:44:27
Email
Malwina chciałabym rodzić w Katowicach, ale to troszeczkę za daleko dla mnie-ok 60km... Studiowałam tam,ale niestety nie mieszkam:(
Monik
2007-04-23
18:55:05
Email
A tak na marginesie jestem wściekła!!! Jechałam dziś zamówić wózek, sprzedwczyni zapewniała,że wystarczy 2 tygodnie wcześniej to zrobić. Na sklepie ani jednego modelu, a na zamówienie wózki będą dopiero na czerwiec. Sprzedawczyni powiedziała,że te modele schodzą bardzo szybko w ostatnich tygodniach i nie nadążają! Nie wiem,czy mogę czekać do czerwca na wózek, jak dzidziuś przyjdzie wcześniej na świat??? JAk wyjdę z nim na spacer? To nie wszystko-biustonosza dla karmiącej też nie mam:(( Kupiłam jeden, ale jest z koronką i nie nadaje się do szpitala. Niby wszystko jest w sklepach...
motylek
2007-04-23
18:59:04
Email
A ode mnie właśnie goście wyszli, to chyba już ostatnie nasze spotkanie przed porodem. Ja też już się doczekać nie mogę kiedy dzidzia wyjdzie na świat. Moja mama ma nadzieję, że urodzę do piątku, bo w piątek na 2 tyg rodzice wyjeżdżają:( tylko nie wiadomo, czy dzidzi sie juz zechce wyjść:) Mi też lekarz mówił, że wg niego urodzi sie pod koniec kwietnia - na początku maja, ale jak to bedzie - zobaczymy;o) Monik ja kupiłam jeden stanik w sklepie z ciuchami dla ciężarnych, drugi przez internet i trafiłam jeśli chodzi o rozmiar:)
monia_ireland
2007-04-23
20:21:33
Email
hej dziwczynki!!! ja jestem wlasnie po wizycie u gina i ktg:) dzidzius rozwija sie dobrze i wazy juz 3100:) usg wykazuje mi termin na 13 Maja, ale ja sie tam trzymam mojej daty z okresu czyli 30 maj-chociaz lekarz i 2 polozne stwierdzily ze napewno nie dotrwam do 30 maja:) Oczywiscie stwierdzono ze to bedzie pilkarz bo na usg nie dawal sie sfotografowac a raczkami to tak wywijal ze szok:) to sie w nosek drapal to wkladal paluszki do buzki:) a o ktg nie wspomne-godzine musialam lezec prawie bo sie tak wiercil ze co mnie polozna podlaczyla to za chwile znikal sygnal i wkoncu po wielu proboach usidlenia malucha trzymala mi rekoma te sluchawki z ktg i go normalnie sciagala zeby wylapac tetno a ten cwaniak maly zwiewal:) osmialismy sie wszyscy w szpitalu. pozatym mam brac nospe bo mam dosc czeste skorcze. Lekarz mowil ze nospa porodu w razie czego nie powstyrzyma ale zlagodzi zawsze skorcze te przedwczesne. NO i teraz tylko trzymac kciuki zeby wytrwac choc te 2 tygodnie zeby tatus zdarzyl przyleciec a wtedy to niech sie Maluszek juz rodzi kiedy chce:)
katarzyna_j
2007-04-23
20:33:12
Email
Zaczynacie się rozsypywać :) więc pewnie macie już wszystko kupione. Chciałam się zapytać o podgrzewacze do butelek. Nie wiem, jaki kupić, żeby weszły w niego wszystkie butelki i słoiczki z gotowym jedzeniem. Czy te plastikowe butelki w ogóle się podgrzewa? Czy to bezpieczne? Z tego, co zauważyłam są szersze i węższe podgrzewacze. Jaką cenę można uznać za przyzwoitą? ;)
Monik
2007-04-23
20:55:45
Email
Monia_i duży ten Twój dzidziuś:)) Mnie usg wykazuje termin na 14 maja. Zobacyzmy jak to będzie. KAsiu nie interesowałam się jeszcze czymś takim jak podgrzewacze.
noemi
2007-04-23
21:03:17
Email
Monia, skoro masz termin na koniec maja to ogrony ten Twój dzidziuś. skoro juz dziś waży 3100 to z pewnością przekroczy 4 kg:) ja tez mam jutro ktg, usg w srode. no i będzie wszystko jasne:) Kasiu, a po co nam podgrzewacze, skoro wszytskie chcemy karmić piersią?:) słoiczki to dopiero chyba od 5 miesiącaa, więc jest czas:)
monia_ireland
2007-04-23
21:06:45
Email
NONO DUZY duzy nawet polozne dotykajasc brzucha mowily ze dzidzius duzy bardzo:) tazke zobaczymy co bedzie-napewno nie bedzie to maly dzidzius:)wazne zeby byl zdrowy i poczekal na tatusia:) A Ty Monik kiedy masz usg???
noemi
2007-04-23
21:10:04
Email
dołączyłas tym samym do klubu mam 4kilowców:) do którego zalicza się Monik i ja:)
Monik
2007-04-23
21:15:37
Email
Monia_i nie wiem czy jeszcze będę miała usg, ale mój dzidzia już teżnapewno ma ponad 3 kg. Miałam usg przed świętami i to było chyba ostatnie:(
Monik
2007-04-23
21:16:49
Email
Ale mam zamiar wybrać się na prywatne badanie usg, tylko nie obiecuję,że dojdę... U najlepszych lekazry non stop kolejki:(w których nie mam siły czekać...
noemi
2007-04-23
21:26:59
Email
a nie umawia się u Was na konkretna godzinę? w sumie prawie zawsze są obsuwy, ale niewielkie
katarzyna_j
2007-04-23
21:51:17
Email
Planowanie to jedno, a rzeczywistość to drugie. Nie mogę być na 100 procent pewna, że będę mogła karmić piersią. A poza tym ściągniety pokarm, gdybym się gdzieś wybrała, zostawiony w lodówce, trzeba w czymś podgrzać. :)
noemi
2007-04-23
21:52:52
Email
ja jestem po szkole rodzenia, gdzie wciśnięto nam do głów, że każda kobieta może karmić:)
katarzyna_j
2007-04-23
22:24:03
Email
Ja oczywiście chciałabym karmić, ale nigdy nic nie wiadomo, a zostać w kluczowym momencie bez podgrzewacza, nawet do herbatek koperkowych na kolkę. :) Nie znam się, ale myślałam, że to się od razu kupuje.
katarzyna_j
2007-04-23
22:37:32
Email
aaa, Noemi, jak już jesteś tutaj. Przypomniało mi się. Jak Cię przez jakiś czas nie było na forum, to umieściłam dla Ciebie linki do wieszaczków na allegro takich malutkich jak szukałaś. Poszukaj z 10-20 stron wyżej w temacie majowym. :)
Monik
2007-04-23
23:25:22
Email
Po podgrzewacz zawsze może skoczyć mąż, albo można zamówić na Allegro:))Noemi u mnie u najlepszych lekarzy nawet prywatnie są duże kolejki, to małe miasto, a w jego okolicy tylko dwóch naprawdę dobrych specjalistów-stąd te kolejki. Oczywiście u pozostałych lekarzy pustki... Nie mam zamiaru iść do tych drugich:))
noemi
2007-04-24
09:17:35
Email
wiesz, Monik. mimo że mieszkam w warszawie wiem jak to jest czekac na wizytę miesiąc:) no ale zawsze sobie wcześniej planuje. bo przeciez zapisy są na konkretny dzień, konkretną godzinę. nie ma nigdy tak, że przychodzi kto chce, bo chaos totalny by się zrobił. no i lekarze nie chcieliby tego pewnie, bo raz mieliby 20 pacjentek, a potem 2 tylko. mój drugi gin przyjmuje 2 razy w tygodniu od 15 do 21 planowo, ale zawsze się przedłuża. do niego zawsze czeka się miesiąc a termin, chyba że prowadzi ciążę, wtedy inaczej to wygląda. mojej ciąży nei prowadzi, bo jest za drogi. wizyta u niegi kosztuje prawie 3 razy tyle co u mojej prowadzącej. nieźle, nawet jak na warszawe:) a ja już pranie wstawiłam. przedostatnie. na 12 jadę na ktg i potem na konsultacje z ginem. a potem wróce i prasowac będę pewnie. dziś wieczorem przyjdzie pani z pbkm. no i może skręcimy łóżeczko. noc przespana, żadnego bólu. nic tylko kawka i czekanie na słońce:)
noemi
2007-04-24
09:18:35
Email
Kasiu, dzięki za linki. właśnie do nich dotarłam przed chwilą:) ostatnio dostałam trochę wieszaczków, ale jak mi zabraknie, na pewno skorzystam:)
Joanna26
2007-04-24
09:35:01
Email
Po urodzeniu dziecka tez sie chodzi na usg;),tyle ze tym razem chodzi o bioderka dzidzi.Pan doktor nakazal nam lezec jak najwiecej w pozycji na zabke,od razu zaczelysmy stosowac - mam dwa fajne zdjecia:)Noemi,ja tez zostalam na szkole rodzenia przekonana, ze kazda kobieta moze karmic:)Dlatego w ogole sie karmienie nie martwilam (tylko o to,czy bede dobrze przystawiac).Ale podgrzewacz predzej czy pozniej chyba sie przyda.A w ogole to pewnie pamietasz,jaka bylam ta szkola zachwycona,a teraz mysle,ze szkola szkola,na pewno sie przydala,ale rzeczywistosc rzeczywistoscia.Milego dnia majowki:)
Joanna26
2007-04-24
09:36:11
Email
Tata się śmieje,że można by Emilkę na głowie postawić i tak by ssała:)

Joanna26
2007-04-24
09:36:33
Email
A tu już śpi po karmieniu.
Joanna26
2007-04-24
09:37:04
Email
:)

noemi
2007-04-24
09:43:28
Email
ale cudny ssak:)) no po prostu genialne zdjęcie:) Joasiu , wiesz jakie jest ulubione powiedzonko mego mężczyzny usłyszane w szkole rodzenia? brzuszek do brzuszka :) faktycznie pamietam jaka byłaś zachwycona. ja też jestem. dzieki szkole czuję się pewniejsza i bardziej zdopingowana. o podgrzewacz będę się martwić w momencie kupienia pierwszego słoiczka:) no ciekawe kiedy mój ssak tak sie przyśsie:)
monia_ireland
2007-04-24
09:45:10
Email
matko moja Joasiu ona jest taka slodziutka!!! te jej udka sliczne to zacolowac by mozna:)nie moge patrzec na Twoja niunie bo sie moj maly w brzuchu odzywa i zeby czasem z moich zachwytow Emilką nie wyskoczyl za wczesnie hehe na tatusia jeszcze czekamy 11 dni:) ucaluj maleńka od cioci moniki:)
monia_ireland
2007-04-24
09:46:16
Email
CIEKAWA co u Ciebie?????????????
noemi
2007-04-24
09:48:16
Email
MOnia, Ciekawa pewnie komputera nie odebrała z naprawy jeszcze:)
Joanna26
2007-04-24
09:54:30
Email
Monia,te zdjecia to specjalnie dla Ciebie byly:)Poglaski dla Waszych brzuszkow,wiecie ciocie,juz sie nie moge doczekac Waszych pociech!:)
mkkrycha27
2007-04-24
10:05:41
Email
Hej Dziewczyny! Zastanawiam sie czy wyprac pokrowiec do fotelika samochodowego i mieka gondole zanim dzidzia zacznie z niej korzystac. A Wy jak robicie? Pierzecie to?
monia_ireland
2007-04-24
10:09:38
Email
ja nie piore. Az tak mysle nie ma co wszystkiego sterylizowac bo pozniej maluch bedzie łapał bakterie z byle czego. Zreszta nie wiem sama:) MKKRYCHA a z mim macierzynskim wszystko gra-poprostu sie uwijaja jak to irysy i dokumenty moje jakies dodatkowe dostali w czawrtek a jak to przy koncu tygodnia nie robia juuz nic:) tazke do 3 tyg. mam dostac cale wyrownanie:)
noemi
2007-04-24
10:11:36
Email
hhmmm...., ja nie mam miekkiej gondoli, więc odpada. a fotelik odbiorę razem z wózkiem, ale jakoś nei sądzę, że się siaga w nim pokrycie. ale głowy sobie uciąć nie dam. myśle, ze skoro nie czyści się jakoś specjalnie (chyba) godoli twardej to nie trzeba i miękkiej.w sumie dziecko i tak na jakims kocyku czy czymś tam leży.
monia_ireland
2007-04-24
10:12:05
Email
Joasia wzielam wlasnie nospe bo mi strasznie brzuch twradnieje!!! jak urodze zanim tatus wroci to kaze mu skaldac zazalenia ze nie zdarzyl na porod do Ciebie hehehe. Noemi dzieki za infobo nie doczytalam ze Ciekaw akompa do naprawy oddala:) A co u Ciebie? Jak sie dzis czujesz??
noemi
2007-04-24
10:13:53
Email
coś mi się wydaje, że w tym tygodniu nie urodzę:) zero dolegliwości. zobaczymy co ktg pokaże, bo skurczy też nie mam, a przynajmneij nie czuję. chyba bedzie trzeba pojexdzić trochę więcej autem:)
noemi
2007-04-24
10:14:59
Email
MOnia, cały brzuch Ci twardnieje? czy tylko kawałek. mam mały problem z rozpoznaniem czy to brzuch czy dzidzia się pręży. jest taka wielka, ze w sumie cały bruch zajmuje:)
motylek
2007-04-24
10:16:38
Email
Joanna26 ale Wy słodziutko wyglądacie! ja też się już doczekać nie mogę dzidzi ;o) Noemi zdaj relację jak u lekarza. Mkkrycha ja też nie piorę gondolki, ani wkładki do fotelika. Przecież dzidzia nie bedzie dotykać skórą do tego, bo zawsze są ciuszki i jakiś kocyk lub posciel. A nawet jeśli bedzie dotykać to nie będę przesadzać. Tak samo nie prałam ochraniacza do łóżeczka. A ja dzisiaj jeszcze bardziej obolała... a muszę doczłapać się do sklepu, ale na szczęście mama bedzie mnie asekurować:)
mkkrycha27
2007-04-24
10:17:14
Email
no to spoko, ja wczoraj pytalam kadrowej o twoja sytuacje to byla zaskoczona, ze nic nie dostalas. Zadzwonila do nich i spytala jak to jest, to powiedzieli, ze ok tygodnia przed wyznaczona data pojscia na ten urlop powinnam dostac list informujacy ile mi sie nalerzy itp. No ja wlasnie nie wiem czy to prac, bo jak mi kolerzanka opowiada, ze w szwalniach to co szyja czesto lezy na podlodze, to juz sama nie wiem prac czy nie.
Goga66
2007-04-24
10:18:04
Email
Wózka nie ma sensu prać. Wkłada się przecież jakąś pościel. Nie znam osoby, która by prała wózek przed użyciem ani dziecka, któremu by to zaszkodziło. Przecież materacy też nie pierzemy
noemi
2007-04-24
10:19:24
Email
hhmmmm... no ja się zastanawiam czy ochraniacz do łóżeczka prać. boje się trochę, ze sie powygina. chyba że ręcznie. nie rozpakowałam jeszcze pościeli, wiec nie wiem czy [ierze się go w całości, czy może ściąga się część zewnętrzną
motylek
2007-04-24
10:21:58
Email
Noemi chyba rzeczywiście jazda samochodem ma wpływ na stan zdrowia, mnie zaczęło boleć akurat jak z samochodu wysiadłam po wycieczce nad jeziorko. Mama stwierdziła, ze mną wytrzęsło podczas jazdy i się potwornie cieszy, że mnie boli, bo bedzie mi łatwiej urodzić jak tak się rozejdę:) Moje panie ważyłam się dzisiaj i mam już na + 34kg... szok po prostu SZOK!!!
monia_ireland
2007-04-24
10:22:30
Email
No Noemi ja tez mam straszny problem z rozpoznaniem czy to skórcz czy dzidek ale wczoraj na ktg wyszly mi co 7 minutowe skorcze:) troszke za czeste i pierwszy raz je tak czułam z nasileniem dlatego mam brac nospe ale lekarz mnie uspokajał ze przy tak aktywnym dziecku te skorcze beda czestrze bo jego ruchy wzmozone to wywolują. Jednakze mam miec na uwadze to i sie obserwowac. Mkkrycha dzieki za info!! wlasnie moj maz wczoraj gadal z kobieta z tego socjala i podobno tak szybko gadala ze wkoncu nie wiedzial czy za 3 tyg mi przysla papier czy pieniadze:) ale papier pewnie przyjdzie na dniach:) dzieki raz jeszcze!!!
mkkrycha27
2007-04-24
10:23:09
Email
Ja ochraniacz do lozeczka piore razem z posciela, bo smierdzi mi octem. Mysle, ze nic sie z nim nie stanie, bo na metce jest info, ze mozna prac. A tej gondoli i pokrowca na fotelik to moze faktycznie nie ma co prac, no jeszcze zobacze.
Goga66
2007-04-24
10:23:25
Email
Noemi, ochraniacza nie prałam ale rozpakuj i wywietrz, najlepiej na balkonie, moja pościel potwornie farbą śierdziała
motylek
2007-04-24
10:24:38
Email
Co do ochraniacza to też się bałam, że się wygniecie i zniszczy. Mój juz na łóżeczku wywietrzał od zapachu nowości:) a dzidzia przecież i tak przez jakieś kilka miesięcy się nie przekręca sama, więc raczej dotykać go nie bedzie. Poza tym nie przesadzajmy z tą sterylnością:)
noemi
2007-04-24
10:25:07
Email
:) MOtylku , ja się boję wejsć na wagę:) kopnęłam ja pod szafę:) zważona będę w piątek na wizycie. najlepsze jest to, ze jak przygotowuję sie do badania to zz parawanu widzę co robi mój ukochany. a on sięga po książeczkę i zerka na wagę :) waże więcej niż on:) co nei przeszkadza mi objadać się lodami:) a lekarz powiedział mi, że jak chcę szybciej urodzić to powinnam dużo jeździć autem:)
motylek
2007-04-24
10:27:34
Email
kurcze to może ja sobie też pojeżdżę dzisiaj... monia_i czy bierzesz magnez? bo on też by troszeczkę uspokoił skurcze
noemi
2007-04-24
10:28:54
Email
Goga, czy Ty wiesz jak uszyć baldachim? ogladaliśmy komplety pościeli. i jakoś ciężko znaleźć coś z baldachimem( a musimy mieć , neistety). jedna pościel była znośna, ale tylko znośna. a kosztowała 399 zł. kupiliśmy w końcu inną, ładną, ale bez baldachimu i postanowiłam usmiechnąć się do krawca. jeszcze tylko znaleźć materiał pasujący, ale to już chyba mały problem. pościel taka, ze można różne kolory dopasować. tylko jak się szyje baldachim pojecia nie mam
Goga66
2007-04-24
10:31:50
Email
Motylku, masz rację, przesadna sterylność powoduje,że hodujemy dziecko-alergika. Lekarze przestrzegają przed odkurzaczami wymiatającymi wszystko łącznie z ostatnim żerującym roztoczem. Nie ma co przesadzać i w drugą strone ale z domowymi bakteriami dziecko musi się spotkać i uodparniać jak najszybciej. Na Żelaznej w Szpitalu to ojciec grzeje na swoim brzuchu i piersi pieluszki do zawinięcia dziecka od razu po urodzeniu. I dziecko natychmiast zyskuje odporność na jego bakterie a na bakterie matki przechodząc przez kanał rodny a potem leżąc u niej przy piersi.. Początkowo za to lepiej znajomych i dalszej rodziny nie wpuszczać wnoszacych tysiące wirusów i zarazków z wszelkich miejsc i stron świata. Ale to, co domowe jak najbardziej musi mieć styczność z dzidziusiem.
Goga66
2007-04-24
10:34:52
Email
Noemi, nie bardzo wiem, mogę Ci wzór jakoś dostarczyc, bo jednego nie uzywam i gdzies lezy.
monia_ireland
2007-04-24
10:34:58
Email
tak Motylku biore i magnez> Wczoraj i dzis mam takie ntwardnienia-wczesniej mi sie to az tak czesto nie zdarzalo ale zdarzalo. No zobaczymy. Maly wprawdzie juz jakis czas lezy głowka w dol ale szyjka zamknieta wiec moze damy rade:) a co do wagi to ja wlasnie doiblam do +25:) i wcale sie tym nie przejmuje:)ale w domu sie tez juz nie waze tylko podczas wizyt:)kolejna za 2 tygodnie:)jak dotrwam-ale musze!!!
mkkrycha27
2007-04-24
10:38:34
Email
w szpitalu gdzie ja bede rodzila, to w przypadku cesarskiego ciecia, kiedy kobieta jest oslabiona i lezy, to zaraz po wyjeciu dzidzi z brzuszka polozna kladzie je tatusiowi na klatke piersiowa.
motylek
2007-04-24
10:40:14
Email
Noemi a nie łatwiej kupić sam baldachim w sklepie lub np na allegro? Tutaj masz np http://allegro.pl/item184575656_sliczny_baldachim_od_mamo_tato_duzo_wzorow_.html lub http://allegro.pl/item184489274_baldachim_z_kokarda_18_pieknych_wzorow_.html albo takie http://allegro.pl/item188702058_baldachim_tiulowy_sun_planet_firmy_feretti.html
mkkrycha27
2007-04-24
10:52:11
Email
Ta posciel z Mamo-Tato z allegro jest super, sama od nich kupowalam, jakosc bardzo dobra, wzoray tak jak na zdjeciach, baldachimy sa dlugie i szerokie. Polecam. Ale uszycie baldachimu jest proste: zszywa sie dwa dlugie kawalki po dlugosci, zostawiajac na koncu jakies 20cm nie zszyte, w odleglosci jakies 10cm (to 10cm to bedzie falbanka nad pretem) od brzegu (tego nie zszytego)po wewnetrznej stronie materialu naszywa sie waski tunel, zeby mozna bylo przepchnac przez niego pret od stelarza, mozna tez uszyc do tego kokarde i przyczepic na zlaczeniu materialu, dla ozdoby. No ma nadzieje ze cos da sie z tego co napislam zrozumiec.
noemi
2007-04-24
10:55:26
Email
MOtylku, w sklepie da się dokupić tylko tiulowe baldachimy. a mój baldachin nie ma słuzyc dekoracji, więc taki nie zda egzaminu. mamy w sypialni dwa okna, na dodatek drewiane. a wiadomo, ze drewniane nie sa 100% szczelne. chcemy po prostu odgrodzić łóżeczko, dlatego baldachim musi być z materiału. Goga, dzięki wielkie. przejadę się do krawca i porozmawiam z nim, a jeśłi on nie bedzie wiedział jak szyc, z pewnościa się zgłoszę po Twój.
noemi
2007-04-24
10:57:06
Email
Mkkrycha, trochę zakręcona instrukcja, ale coś tam się da zrozumiec:)
monia_ireland
2007-04-24
10:59:46
Email
ja baldachimu wcale nie kupuje. Ponoc niczemu on za specjalnie nie zlucy a zbiera sie tylko na nim kurz. Zreszta sama nie wiem-podobaja mi sie bardzo łóżeczka z baldachimkiem ale ja sie raczej nie zdecyduje. Łóżeczko mam w tak zacisznym miejscu ze mysle ze jest on zbedny
Goga66
2007-04-24
11:01:54
Email
U nas miał odgradzać Zu od świecenia monitora komputera w nocy.
mkkrycha27
2007-04-24
11:03:38
Email
Narysowalam baldachim, ale nie wiem, czy bedzie go widac.

mkkrycha27
2007-04-24
11:04:40
Email
Noemi, mamo-tato z allegoro maja ladne baldachimy materialowe, ja tam kupilam. Polecam
Goga66
2007-04-24
11:08:21
Email
nie widac ale jak sie kliknie prawym klawiszem myszki i wybierze pokaz obrazek otwiera sie w readerze jako pdf
monia_ireland
2007-04-24
11:19:35
Email
no wlasnie-jak Tobie Goga sluzyl do tego to spoko bo moja kumpela opatulila dziecko baldachimami ochraniaczami poduszeczkami tak ze srodowiskowa kazala jej troche sciagnac bo dziecko powietrza wogole nie mialo. A jak ty sobie radzisz z Zuzia?? jak ona przygotowana na przyjscie rodzenstwa?? i czy rozumie ze mamusia nie moze wziasc na rączki a na kolankach coraz mnie miejsca??
Goga66
2007-04-24
11:22:06
Email
Hej, ja nie jestem w ciąży :) Ja mam problem z licencjatem z pracami do szkoły,z dorabianiem bo dziecko absorbuje kupę czasu. To Niecha jest drugi raz w ciąży. Ja niestety za późno zaczęłam :(
monia_ireland
2007-04-24
11:36:26
Email
No wlasnie tak mi sie wydawalo:) ale mysle soboe-wierna jestes radom i temu forum nie tylko na majowym temacie i wszystko bylo by jasne tylko ze nigdzie nie moglam znalezc twojej daty porodu hehehe sorki za plame jaka dałam i buziaki dla ZU!!!!:)
monia_ireland
2007-04-24
11:52:12
Email
a gdzie nasza Monik??
Monik
2007-04-24
12:02:57
Email
Joanno świetne foteczki:))Monia_i Ciekawa ma chyba posputy komputer, dlatego się nie odzywa. Hehe Noemi myśli podobnie:))Dziewczyny mnie tez brzuch twardnieje, ale być może dzidzia się tak napręża... Z tym praniem pokrowców to lekka przesada. Wyprałabym ewentulanie ochraniacz na łóżeczko. Dziewczyny a jakie macie foteliki konkretnie? Ja kompletnie się na nich nie znam, a coś muszę kupić. Co do wagi ja przestałam się już przejmować, bo i tak już jest za póżno, by cokolwiek zmienić. Monia_i widzę,że przytyłayśmy tak samo i coś czuję,że tak samo urodzimy:)) Ale wiem jedno,że kiedy będę 2-gi raz w ciąży będę bardziej uważała na to co jem, aby nie przytyć tak dużo. Na szczęście nie ważę jeszcze więcej od męża:)) Dziewczyny nie wiem dlaczego tak Wam się spieszy na porodówkę. Mamy dziś dopiero 24 kwietnia, a jesteśmy majówkami. Także jest jeszcze trochę czasu. Ja czekam do 10 maja, a jak nic nie będzie się działo to spróbuje Waszą metodę na przyśpieszenie-częstą jazdę autem:)) Monia_i nie było mnie, bo spałam do 11... No i pół godziny czytałam Wasze wpisy:))
monia_ireland
2007-04-24
12:08:49
Email
Monik co do wagi to chyba nie jestesmy znacznie nad nia zapanowac. Ja zauwaz ze nie jadlam wogole slodyczy!! Nic a nic dopiero jak do polski wrócilam to sie pokusilam parę razyuna kremówke. Tlustych rzeczy absolutnie tez nie jadam. Jem bardzo duzo owocow i warzyw i chyba nie da bardziej sie uwazac na to so cie je-zreszta ja patrzylam nie na to zeby nie przytyc tylko na to zeby dzidkowi dostarczyc jak najwiecej witaminek i potrzebnych skladnikow. Takze nic sie nie martw waga kochana przeciez damy sobie z nia rade:)No mi spieszno nie jest na porodowke wcale bo jeszcze mam czas na to i czekamy wytrwwale na tatusia:)Wzielam wlasnie nospe i tardnienie troszke ustalo. A Mały jak fikał tak fika:)
Monik
2007-04-24
12:41:45
Email
No właśnie monia_i-owoce... Niby takie nie winne,a zawierają bardzo dużó cukrów. Ja też jadłam sporo owoców, tłustego wcale. Słodycze jadłam,ale się ograniczałam. SOki też tuczą, wszystkie zawierają sporo cukru. ALe ja się nie przejmuję-zrzucimy wszystko:))No i moniu_i czekaj na Swojego męża no i na mnie! Przecież nie możesz urodzić przede mną:))
monia_ireland
2007-04-24
12:47:21
Email
no cos Ty MOnik!! nie bedę się pchała w kolejke heheh:)a co do sokow i owocow to skad niby dostarczyc malemu witaminek??? same w tabletkach nie wystarcza. Wczoraj jedna polozna (mojej Ani nie bylo)mowi do mnie na ktg tak: oj jaki piekny ma pani brzuszek zero rozstepow i ani grama taknki tluszczowej:):) usmialam sie bo gdzie do cholery sa te moje kilogramy???:)a rozstepy fakt-brzuszek czysciutki ale na biodrach i piersciach mam piekne:) ale co tam!!! dla malucha wszystko!!!! bedziemy sie Monik wspierac:)
Monik
2007-04-24
13:01:32
Email
Ja słyszę to samo-masz tylko brzuch... Ale przecież to nieprawda...Wystarczy wziąść miarę i zmierzyć biodra, brzuch... Ja na szczęście też nie mam rozstępów, brzuch twardy jak skała:)) A tak na marginesie jest nas tu kilka i każda przytyła ponad 15 kg, a wszędzie pisze,że przyrost wagi w ciąży powinien zakończyć się na 10-12 kg maxymalnie. Jesteśmy czystym przykładem,że to bzdury. Nawet wśród moich znbajomych pytałam i nie słyszałam,żeby któraś mamusia przytyła poniżej 15 kg. Oczywiuście są wyjątki, ale...
monia_ireland
2007-04-24
13:05:23
Email
dokladnie:) a co do norm ksiazkowych to czytalam na necie ostatnio artykół o najnowszych badaniach naukowcós ze przyrost masy ciala w ciazy u kobiet szczuplych powinien wynosisc od 10-17kg i wiecej:) u otylych znacznie mniejszy. MOnik te 25 to naprawde pestka:) zobaczysz.
Monik
2007-04-24
13:06:51
Email
No to nie mamy się czym przejmować, nadwagi nie miałyśmy. Opracujemy sobie jakąś dietkę i będzie ok:))
monia_ireland
2007-04-24
13:07:16
Email
zreszta kazda ciąża jest inna i każdy maluch jest inny. Jeden wazy 2.5kg w moemencie narodzin a inny 4.5 -rozbierznosc jest olbrzymia. Takze nie ma sie co ksiazkowymi wagami sugerowac kazda z nas ma inna budowe ciala inna przemiane materii itd. DAMY RADE:)
monia_ireland
2007-04-24
13:16:54
Email
jesli chodzi o foteliki to ja mam maxi cosi cabrio. Ponoc jeden z lepszych a pozatym jako jedyny daje sie zamontowac na stelazu moje wózka wiec jak mi dzidek zasnie w aucie a ja chce skoczyc na zakupy-zapinam go na stelazyk i jade:)Nie przebierałam wiec zbytnio w fotelikach:)Musze dzis odwiedzic apteke i kupic sobie jeszze majtki jednorazowki bo tylko tego mi brakuje w moim szpitalnym pakunku. Goga sa ponoc 2 rodzaje-tylko nie pamietam jakie ale podobno te siatki lepiej trzymaja. Co doradzasz??
ciekawa
2007-04-24
13:50:21
Email
Melduje sie!!!!!!!:) O matko jak dobrze mieć komputer:):) Nie idzie was doczytać więc będę na raty czytała:):) Ale sie z tęskniłam za Wami!!! Matko wy sie wszystkie posypiecie a ja sama zostanę;(:(:(
ciekawa
2007-04-24
14:01:19
Email
Monia_i moja koleżanka polecała majtki hartmana-one są takie siateczkowe i można je prac ale mimo to tanie:) Co do pościeli to ja prałam poszewki wy wietrzyłam na słoneczku. Wsad pościelowy, poduszki, ochraniacz i pościel do wózka wyłożyłam na pełne słońce na cały dzień-słoneczko też odkaża. Teraz pięknie wszytko pachnie:) Pisałam do sylwetkar-wszytko u niej dobrze i wróciła do domu.
ciekawa
2007-04-24
14:04:07
Email
http://www.kolorowesny.pl/index.php a ten adres polecam jeśli chodzi o kupowanie pościeli-ja jestem bardzo zadowolona-już wam wspominałam ze robiłam tam zakupy. po praniu wszytko super wiec jeszcze raz polecam:)
ciekawa
2007-04-24
14:33:46
Email
Ola la:) Widzę że parę osób pali sie tu na jakieś treningi-ćwiczonka;) super;)Podane linki naprawdę interesujące:) Pozwolę sobie jedynie na drobną korektę: Zapotrzebowanie na witaminy inne składniki mineralne dla kobiety jest uzależnione od tego czy karmi, jeżeli zacznie ćwiczyć należy pamiętać ze wysiłek fizyczny zmusi organizm do wytakowania tych składników. Dlatego lepiej nakarmić bobasa przed treningiem bo po nim mleko będzie nieco mniej odżywcze. Co do kwasu mlekowego i tzw zakwasów to: To co nas boli to w żadnym wypadku nie są zakwasy tylko mikrourazy ścięgien powstałe podczas wysiłku i procesów bichemicznych zachodzących w organizmie. Oczywiście nikt zapytany co go boli nie użyje sformułowania mikro urazy ścięgien:)Kwas mlekowy wydalany jest z organizmu natychmiast po zakończonym wysiłku fizycznym a jego największe stężenie jest zauważalne 5-10 minut po wysiłku. W ciągu godziny po normalnym treningu w normalnych warunkach tlenowych po kwasie mlekowym w organizmie niemalże nie ma śladu. Nie mam pojęcia skąd mają sie brać problemy z brzuszkami maluszków mam ćwiczących-na pewno nie jest to wina kwasu mlekowego choć skoro coś takiego sie notuje to należało by raczej przypisać to spadkowi składników mineralnych w mleku. A tak swoją drogą ciekawa jestem czy od bardzo dużych wysiłków takich regularnych laktacja sie nie zmniejszy-oj chyba jest takie ryzyko:( Zanim wrócę na treningi będę musiała sie dobrze temu przejrzeć;)
noemi
2007-04-24
15:34:59
Email
no, dziewczynki:) ja juz wróciłam z ktg. tętno dzidziusia książkowe, jesli chodzi o skurcze to nie mam żadnych. nie rozmawiałam z profesorm, z którym miałam się spotkac, bo był operowany w zeszłym tygodniu i dziś go nie było. spotkam się z nim za tydzień, nei ma sensu robić częściej ktg, skoro wszystko w idealnym porządku. Lenka kopie aż miło. wracając ze szpitala zjechałam do moejj ulubionej pizzerii. nie mogłam się opanować:) no i lody nowe mam w zamrażarce. malaga carte dora. pyszne:) co do fotelików, ja tez mam maxi-cosi cabrio. wszędzie mówią, ze najlepsze, no i na moim stelazu też się je montuje. no a teraz do żelazka:)
noemi
2007-04-24
15:36:51
Email
CIekawa, nie wiedziałam, ze na rynku są tak tanie pościele. na pewno coś tam dokupię. co do wkładów (kołderka itd) to nie kupujemy ich wcale, bo jeszcze nam nie bedą potrzebne. w sumie chodziło nam tylko o ochraniacz, a ze samego nei znaleźliśmy, kupiliśmy komplet. Lenka będzie spać pod kocykiem, bo za gorąco chyba pod kołdrą. jakby co, tatuś wyskoczy do sklepu i zakupi:)
ciekawa
2007-04-24
15:45:19
Email
Oj noemi widzisz jak to jest jak człowiek wpadnie w wir zakupów:) Ich pościel jest naprawdę dobrej jakości. Mają tez ochraniacze osobno bawełniane i flanelowe. Widzę że lubimy te same lody-ja za orzechowe cartedor dała bym sie pokroić w plastry:)
ciekawa
2007-04-24
15:47:39
Email
Kurcze a ja ciągle nie mam zamówionego wózka i kupionego fotelika:( Ale mam sensownego sprzedawce w hurtowni to wszytko na jeden raz pójdzie pod młotek;) Jutro będę widziała mojego gina-badania mam odebrać ciekawe jak mój hematokryt(?)
noemi
2007-04-24
15:50:50
Email
Ciekawa, powiem Ci w sekrecie, ze te lody kupiłam dlatego, zeby mąż się nie zorientowal, że zjadlam je w dwa dni:) dokupiłam, zjem połowę i jak gdyby nigdy nic uda, że to te same:) bo az mi głupio, ze tyle ich pożeram:) orzechowe uwielbiam i czekoladowe. wiesz co, w sumie ja wszystkie uwielbiam. już niedługo przestanę. rzuciłam papierosy, rzucę i lody:)
Goga66
2007-04-24
15:55:55
Email
O zakwasach i bólach brzuszka nie pamiętam gdzie czytałam. Natomiast kwas mlekowy, z tego co czytałam - z jednych info odprowadzany jest z organizmu po godzine, z drugiego, który tu przytoczę - po dwóch.Specjalistką nie jestem, polegam na wyczytanych informacjach. A na początku karmi się co 2-3 godziny:"proces spalania glukozy nie może być przeprowadzony w pełni gdy do komórek tkanki mięśniowej nie jest dostarczana odpowiednia ilość tlenu (deficyt tlenowy), właśnie wtedy kwas mlekowy odkłada się w tkance mięśniowej. Kwas mlekowy jest w pełni odprowadzony przez układ krwionośny do wątroby po około 2 godzinach." Jeśli to jest prawdą to jednak dziecko załapie się na ten kwas. Przy tym zbyt intensywny trening wpływa na hormony więc i laktację. Niestety, natura nie przewidziała u kobiet z malutkimi dziećmi zbyt intensywnych wysiłków, zwłaszcza, że w tym czasie organizm ponosi wyjątkowo intensywne wysiłki na innych polach - brak snu, niedobory składników odżywczych, ubytki wapnia, przestrajanie się hormonów i wiele innych. I trudno karmiąc piersią uzupełniać to uinnymi preparatami niż te dla kobiet karmiących.
ciekawa
2007-04-24
16:02:09
Email
Tylko że kwas mlekowy to efekt procesów zachodzących w niemięsniach a nie tkance tłuszczowej i gruczołach mlekowych. no cóż moje info pochodzi od magistra rechabilitacji, wieloletniego czynnego masażysty-podałam je aby nikt nie mylił bólu mięśni z zakwasami-choć sama nagminnie używam tego sformułowania.O tym czy kwas mlekowy powstał w mięśniach nie informuje nas ich bół bo to nie wina kwasu mlekowego. Kwas mlekowy postanie przy każdym wysiłku.
ciekawa
2007-04-24
16:05:59
Email
A ze zbytnim wysiłkiem obawiam się racja że może niekorzystnie wpłynąć na laktacje. Jednakże zależy co kto rozumie pod pojęciem zbytni wysiłek. Regularne cwiczenia dla poprawy kondycji na pewno nie są zbytnio obciążające. Jednym słowem wszystko zależy od dużego zależy:) Trzeba będzie sie sobie bacznie przyglądać;)
Goga66
2007-04-24
16:16:23
Email
To jak najbardziej prawda. Nie pamiętam, gdzie wyczytałam, że kwas jednak w jakiejś, być może zmienionej formie może dostać się do mleka, więc nawet źródła tu nie przytoczę. Natomiast, co do laktacji, to raczej problemy nie dotyczą zwykłych regularnych ćwiczeń pozwalających utrzymać kondycję, tylko regularnych, mocno wysiłkowych trenningów. Zresztą nikt przy zdrowych zmysłach tuż po połogu nie rzuci się do morderczych wysiłków fizycznych. Zdziwiłabym się gdyby jakaś nowoupieczona mama miała siły i zapał do czegoś takiego. Jeśli już znajdziecie czas i chęci do jakichkolwiek ćwiczeń to będziecie mogły być dumne z siebie, bo mało kogo na to stać. I nie zawsze z lenistwa, niestety. Z drugiej strony część mam, które mogłyby trochę ćwiczyć beztrosko odpuszcza sobie tę możliwość. Zachęcam wioęc przynajmniej do niesiedzenia na ławce z wózkiem tylko długaśnych spacerów na początek, zwłaszcza, że lato przed nami.
Monik
2007-04-24
17:00:10
Email
Jeśli chodzi o mnie to wątpię,że od razu po porodzie wezmę się za ćwiczenia. Myślę,że ruchu będę miała dość, a zamiast ćwiczyć w czterech ścianach będę wolała wziąść wózek i iść na długiiii spacer. Myślę też o pływaniu razem z dzidziusiem, ale zobaczymy jak to będzie. A konkretne ćwiczenia zostawię na póżniej, a i tak nie będę z nimi przesadzać. Jeśli zaczyna się ćwiczyć trzeba to robić regularnie, a jak się nagle przestaje ćwiczyć to ciało zaczyna wyglądać jeszcze gorzej niż przed ćwiczeniami. Dlatego wolę naturalny wysiłek, który jest jednocześnie dla mnie przyjemny: basen,spacery,rower:))No i myślę,że to + odpowiednia dieta mi wystarczą.
ciekawa
2007-04-24
17:15:36
Email
Masz racje Monik myślę że co najmniej 6 tygodni połogu będziemy sie miały gdzie spocić;)Zresztą nie wiadomo jak każda z nas będzie sie czuła. Cieszy mnie to ze mamy przed sobą okres świeżych warzyw i owoców-jeśli tylko maluchy nie okażą sie alergikami mamy super okazje na zdrowe odżywianie-myślę tu nie tylko stracie kilogramów ale o uzupełnieniu witaminek:)
noemi
2007-04-24
17:23:34
Email
no nie, dzwoniłam przed chwilą do świata dziecka i nie mają dla nas wózka jeszcze. ile mozna czekać? już meisiąc minął a tu ani widu... jutro pojadę tam ui nie wyjdędopóki nie powiedzą mi kiedy dostanę wózek. wwwrrrrrr...... a moje ćwiczenia to deska do prasowania i żelazko:) i lewa stopa sprzęgło, prawa gaz:) i prawa dłoń - pióro, i obie - klawiatura. w sumie trochę się ruszam, co nie?;)
venuss
2007-04-24
17:50:30
Email
Zobaczcie bobaski! http://www.hot100.dreamhosters.com/prezentacje/milosne/anioly_www_prezentacje_org.pps#260,3,Slajd 3
venuss
2007-04-24
17:52:59
Email
jeszcze raz podaje link od poczatku!http://www.prezentacje.org/pop/milosne/anioly.htm
Malwina
2007-04-24
17:57:23
Email
Wlasnie wrocilam od lekarza. Jutro o 9:00 mam sie wstawic w szpitalu. Tak,tak chyba nadchodzi na mnie czas. Mam malo wod, szyjka ma 0,5cm i jakies male rozwarcie. Mala pcha sie glowka coraz bardziej. Trzymam za Was wszystkie kciuki i lece sie spakowac na tip top. Jak wroce to szybko sie odedzwe albo przesle do ktorejs sms`a. Pozdrawiam
monia_ireland
2007-04-24
18:42:08
Email
Malwinka mam ciary na ciele i tzymam za Was kciuki!!!:):) odezwij sie jak poszlo!!!!! Noemi a jaki wózeczek zamawiałas??? Czesc Ciekawa!!! dobrze ze wrocilas bo jakos dziwnie temat majowy bez Ciebie:) a co do cwiczen to ja mysle ze poradzimy sobie bo ja tez nie mysle odrazu po wyjsciu ze szpitala sie zameczac-6 tygodniowy połog i zregenerowanie sil a pozniej wszystko umiejetnie zaczne:) jak ciekawa mowi:) zreszta ciężarów dzwigac nie bede:0 mam strider eliptyczny w domku a na nim cwiczac kazdy cm ciala pracuje tazke zaczne od nieforsowanego terningu o ile dzidzi na to pozwoli:)
ciekawa
2007-04-24
18:49:52
Email
Malwinko-WIELEKIE POWODZENIA !!!! Będziemy trzymać kciuki:) laski Wy sie tak nie sypcie bo ja zostać sama nie chce:( Monia_i ja Ci zabraniam ty jesteś czerwcówka nie majówka!!!:)
monia_ireland
2007-04-24
18:53:16
Email
ty jak moj maly tyle wazy teraz to do czerwca by nabil do 6kg hehehe-wez mnie nie katuj:) ale nie no ja bede cierpliwie czekala:) mi nie spieszno bo niech sobie maluszek jeszcze pobryka w brzuszku choc tam niewiele miejsca juz ma ala...:)a co do tych majtek to ja nie chce sie bawic w ich pranie-chce zalozyc i wyrzucic jakby co. Zreszta zapytam w aptece-zobacze co mi powiedza.
ciekawa
2007-04-24
19:00:40
Email
One sa chyba po 2zł wiec spokojnie;) Obejrzyj je w necie wyglądają fajnie a zwykłe fizelinowe nie utrzymają podkładu i nie są polecane. Ja tez bym wywaliła zaraz jak sie ubrudzą. No ponoć są rewelacyjne;)
Monik
2007-04-24
19:06:16
Email
Malwina aż mnie ciarki przeszły... Daj szybko znać co i jak! Będę trzymała za Ciebie kciuki:)) NA kiedy miałaś termin wg ostatniej miesiączki? Monia_i ja mam jednoracowe majtki z Campol Babies, też nie mam zamiaru bawić się w pranie, tylko wyrzucić i już. Tym bardziej, że to co się wydala w połogu, zawiera mnóstwo bakterii, a pranie wszytkiego nie zniszczy. Nawet nie powinno się osuszać krocza zwykłym ręcznikem, nawet upranym, tylko jednorazowym a najlepiej suszarką.
Joanna26
2007-04-24
19:59:36
Email
Malwina,powodzenia!Trzymamy kciuki!:):):)
motylek
2007-04-24
21:32:58
Email
Malwinko powodzenia!
noemi
2007-04-24
22:28:55
Email
no,Malwina, a więc jednak idzie wg terminów:) nie wiem czego się życzy w takiej sytuacji. ale trzymaj się cieplutko:)
noemi
2007-04-24
22:31:09
Email
a moje stopy wyglądają jak stopy stwora jakiegos. ogromnne są. Monia, wózek mamy zamówiony teutonii mistral s z normalną gondolą i gadżetami. no i mam nadzieję dostac go w tym tygodniu. wózki są szyte na zamówienie, dlatego czeka się na nie długo. no ale 4 tygodnie minęly, a tu cisza. w sumie to moze i dobrze, musiałby stać w salonie:)
Monik
2007-04-25
07:42:23
Email
Dzień dobry:))Ja dziś całą noc przespałam:)) Co u Was??? Jakoś mało piszecie... Ja muszę szukać chyba nowego modelu wózka, bo z moim wybranym problem-producent nie nadąża i mój wózek może być dopiero na czerwiec. Oj gdybym wiedziała,kiedy urodzę...Miłego dnia mamusie!
Monik
2007-04-25
07:43:10
Email
Noemi co to stóp-poproś męża o masaż oliwką, mnie zdecydowanie pomaga!
noemi
2007-04-25
09:10:46
Email
patrzę na moje stopy i widzę, że wprawdzie są dużo mniej opuchnięte niż wczoraj, ale jednak są. faktycznie dziś wieczorem bez oliwki i masowania się nie obejdzie. wyglądają, jakby były z gabki. może to przez to, że śniło mi się, ze z Mazur rowerkami wracaliśmy:) piękne słońce, trzeba coś ugładzić w domu. o i może wyskoczę po jakiś koszyk dla Lenki. nie wiem w czym trzymać jej skarpetki i gadżety do pielegnacji np. pępuszka. postanowiłam kupić dwa koszyki, widziałam ładne, wiklinowe, w środku pokryte materiałem. jeden poszedłby do sypialni, drugi do szafy n skarpetki maleńkie :) nie wiem, ale te plastiki mnie trochę przerazają:) aha, nie podpisaliśmy w końcu wczoraj tej umowy z bankiem komórek macierzystych. pani, z która sie spotkaliśmy powiedziała, ze oferta majowa będzie dużo bardziej korzystna. utro ma do mnei zadzwonić i wtedy zastanowimy się czy podpisywać umowę w kwietniu czy już w maju. w razie nagłego porodu mam do niej dzwonić, poza tym warszawskie szpitale są wyposażóne w sprzęt do pobierania krwi pępowinowe, więc w najgorszym wypadku można skorzystać z ich "nagłego zestawu". a co poza tym, cięzko mi się prezewraca z boku na bok, z każdym dniem trudniej. juz czuję masę Lenki. i sama wiem, ze drobniutką dziewczynką to ona nie jest:) dzisiaj usg, zobaczymy:) czuję, ze to już 4 kg mogą być. nie wiem jak zniesie to moja psychika:) miłego dnia, mamusie:)
ciekawa
2007-04-25
09:16:57
Email
Monik a może sklep w necie??? Może inny sklep w ogóle?? Szkoda było by kupić coś wbrew sobie tylko dlatego, że trzeba poczekać-choć kurna "ładnie wyszło":( Ja na bank jadę do hurtowni po weekendzie majowym-bo troszkę sie przestraszyłam z tymi terminami. co do samopoczucia to kurcze ja czuje sie bosko, nie puchnę, mam masę energii, gdyby tylko nie ten dopadający ból brzucha;( ale co tam;):) laski dzisiaj robie sobie fryzurke:)
motylek
2007-04-25
10:50:46
Email
kurcze ciężko nadążyc:) Monik faktycznie kiepsko wyszło z tym wózkiem, ale z kolei jesli urodzisz w terminie to wiadomo ze na poczatku i tak z tydzień czy dwa bedziesz siadziała z małym w domku- więc może jednak jakby przyszedł na poczatku czerwca to byłoby ok? Albo po prostu kup w innym sklepie lub przez neta. A ja mam fotelik deltim grillo (razem z wozkiem). Noemi ja tez mam ten sam problem z przekręcaniem się w nocy z boku na bok, bo nie dość że ciężki brzusio to jeszcze krocze boli, już w ogóle meczarnia:( i wstać z łóżka też ciężko szczególnie w nocy, ja chodzę po domku troszkę zgieta:( Ciekawa Ty to masz dobrze, że nie masz jeszcze takich dolegliwości, ja też 5 dni temu nie wiedziałam co to znaczy... a teraz już wiem:) Acha i koniecznie wstaw fotkę z fryzurką:) A ja już się piątku nie mogę doczekać i wizyty u gin... a tak poza tym to znalazłam stronkę z nagrywanymi filmikami np jak się dzidzie ruszają w brzuszku lub jak kobiety rodzą, ale tak ogladam i zaczynam się bać coraz bardziej porodu... tak więc nie wiem czy Wam link wstawiać...
noemi
2007-04-25
11:25:06
Email
moze lepiej nie:) MOtylku, o w końcu na finiszu jesteśmy, sypiemy sie powoli:) Lena ma już tak mało miejsca, że jak zaczyna się kręcić czasem zwijam się aż. nie wiem czy na jakies nerwy mi naciska, pewnie tak. ja też mam w piątek wizytę u gina, zastanawiam się czy wytrzymam:) w sumie dzisiaj 37,2, więc jest oraz bardziej poważnie:) dzisiaj zobaczę jej twarzyczkę, o ile nie wtuli się znów w łożysko:) ja kończę prasowanie, spakuję niedługo jej ciuszki do torby. bo póki co tylko moje rzeczy mam spakowane. Motylku, jesli masz jakas stronke jak dzieci się ruszają w brzuszkach w końcówce ciąży, chętnie zerkne. ale na poród raczej nie, nie chcę się bać:)
motylek
2007-04-25
11:34:00
Email
to jest stronka ogółem z różnymi rzeczami, a tu jest ładny filmik z dzidziami:) http://www.youtube.com/watch?v=UDSB5M-tfRk&NR no i Noemi koniecznie zdaj relację dziś po usg:)
noemi
2007-04-25
11:50:25
Email
na pewno zdam:) a póki co zastanawiam się nad naleśnikami ze szpinakiem. chyba że macie jakiś lepszy pomysl na coś pysznego. i zdrowego w miarę:)
Monik
2007-04-25
11:51:31
Email
Noemi-ja też nie znosze plastikowych koszyków, koszy na śmieci itd. Też kupię wiklinowe, w środku pokryte materiałem. Kupiłam już jeden w "JYSK". A macie jakieś pojemniki na zurzyte papmersy?Ja nigdzie nie potrafię znalezć-tu ewentualnie może być plastik,bo łatwo wymyć. Poza tym Noemi mnie też bardzo ciężko przewraca się z boku na bok,szczególnie nocą. Ale nie przejmuj sie, Lenka na pewno jeszcze dziś nie ma 4 kg:)) Mnie lekarz powiedział, że dziecko osiągnie taką,albo trochę większą wagę jeśli urodzi się w terminie, jeśli przyjdzie na świat wcześniej, to waga też będzie mniejsza. W NAszym przypadku to może korzystniej byłoby urodzić wcześniej... Obstawiam,że Twoja Lenka będzie miała dziś ok 3300g-3400g--jeśli faktycznie jest dużym bobasem:)) Ciekawa jeśli chodzi o wózek, problem płynie z samej góry-czyli od producenta:( Dzwoniłam po innych sklepach-to samo... JEdynym wyjściem znależc w jakims innym sklepie ten wózek, jeśli mają go na stanie w chwili obecnej. Wszędzie gdzie dzwonię, albo nie mają, albo mają w kolorze,który zupełnie mnie nie interesuje! W ostateczności kupię Bartatinę, ale przerażają mnie w niej te pasy, boje się,że dzidzia będzie latał na wszystkie strony:( No i jeszcze rozważam zakup Deltim Focus. Kurcze jestem zła! Miałam już spokój z wózkami a tu problem zaczyna się na nowo!!! Ja też chyba urodzę wcześniej...Nerwy mnie do tego doprowadzą. Ciekawa koniecznie zamieść zdjęcie z nową fryzurą:))Motylku albo faktycznie będę czekać do czerwca, mama radzi mi to samo.Motylku dla mnie możesz zamiścić wszystkie filmy,jestem twarda. Wole już teraz zobaczyć co może mnie czekać.Pozdrawiam
noemi
2007-04-25
12:03:17
Email
MOnik, obawiam się, że Lenka jest cięższa niż 3400 juz dziś. skoro synek Moni miał ponad 3 kg i ona jest ze dwa tygodnie młodsza ciążą (jeśli tak mozna to powiedziec:)) to obawiam się, ze dziecko moje juz dziś moze miec 4kg. a wtedy nie wiem, chyba po dolach jeździć. i seks 10 razy dziennie, podobno pomaga;) tylko ochoty zero. co do pampersów, ja kupiłam paklanki i zadnych koszy specjalnych mieć nie chce. są jakieś takie kosmiczne, ale jakoś nie pasują mi. pampers w woreczek i do kosza. i już:) nie macie pomysłów na dobre jedzonko? zadnych a zadnych?
motylek
2007-04-25
12:04:21
Email
http://www.youtube.com/watch?v=-21QdOBE-3U&mode=related&search= Proszę Monia obejrzyj - ja się troszkę przestraszyłam o ta dzidzie ... inne filmiki sa po prawej stronie- różne. A jesli chodzi o wózek to ja wahałam się jeszcze nad X-Adventure STAR (nie wiem czy widzialas) - tak wyglada w necie http://calineczka.pl/sklep/product_info.php?cPath=63_46_367&products_id=6002&osCsid=3c95758dde7c9938b99ea33c9b7605ab Ja go widziałam w sklepie i całkiem mi sie podobał, lekki i fajnie sie go prowadziło.
motylek
2007-04-25
12:07:59
Email
Noemi ja kocham wszystko ze szpinakiem, tak wiec nalesniki to swietny pomysł! Aż mi ochoty narobias... ja uwielbiam canneloni ze szpinakiem zapiekane (posypane serem lub polane sosikiem ze śmietany,jajka i sera...) mmmmniam mniam chyba muszę ukochanego dzisiaj na zakupki wysłać i zrobię jutro na obiadek...
Monik
2007-04-25
12:16:29
Email
Noemi zobaczysz,że Twoja Lenka nie będzie miała jeszcze 4kg. Motylku oglądałam już wcześniej podobne filmy z porodu na tej stronie, ale to była połowa ciąży... Teraz przerażają mnie o wiele bardziej. Też żal mi było tego dzidziusia:((
Monik
2007-04-25
12:19:10
Email
Motylku wózek,który mi pokazałać bardzo podobny do mojego Atlantica, z tym,że chyba ma koła piankowe? Podoba mi się, ale pod warunkiem,że można zamówić w wersji z kołami pompowanymi.
motylek
2007-04-25
12:19:55
Email
moze lepiej nie ogladajmy Monia takich rzeczy:( a co do kosza na pieluszki to wydaje mi się, że zwykłe wiaderko plastikowe z pokrywą wystarczy:) A Noemi - jeśli chodzi o dziewczynki to podobno rodzą się mniejsze niż chłopcy, więc nie martw sie na zapas (zresztą dzisiaj wszystko się okaże). Ciekawa jestem jaka moja będzie:)
noemi
2007-04-25
12:23:13
Email
ej, dziewczyny, nie wolno ogladać takich filmów przed porodem. niepotrzebny nam większy strach. musimy się wyciszyć, uspokoic i wierzyć, że bedzie to cos pięknego , niesamowitego. ciąża to cud, macierzyństwo też, a poród to nieodłączna część tego. nie skupiajmy się na tym jakie to może być straszne i jak boleć będzie, skupmy się na tym jak pięnie będzie usłyszeć pierwszy raz nasze dzieciątka, pierwszy raz je dotknąć, przytulić. nie wygłupiać mi się tu i same komedie romantyczne ogladać:) ja nei mam zamiaru się bać. najważniejsze to słuchać położnej, nei rodzimy w domu tylko w szpitalu, gdzie czuwają nad nami położne i lekarze. no, więc bez stresu proszę i cieszyć się, ze mozemy doświdczyć czegoś tak pięknego. pamiętajmy,że jednak nie każdy może mieć dzieci. my możemy i dlatego cieszmy się tym:) i jedzmy dużo szpinaku, bo zdrowy:)))
Monik
2007-04-25
12:27:02
Email
Noemi pięknie to ujęłaś:)) No i oczywiście masz rację! Wiecie dziewczyny mnie się koompletnie nic nie chce... Aż mi wstyd.
noemi
2007-04-25
12:30:21
Email
a ja nie mogę wyskoczyć po szpinak, bo zaraz wpadnie znajoma z dzieckiem. ja się teraz zastanawiam nad omletem. chociaż szpinak chyba bardziej się odzywa:) oj, zgłodniałam:) MOnik, Lenka może mieć ponad 4 kg, tak usłyszałam, więc możliwe, ze juz dzis jest niezłym klockiem. troszkę się boje:) ale chce wiedzec ile waży, mój ukochany namawia na cięcie jeśli będzie taka wielka. ale raczej nei namówi:)
Monik
2007-04-25
12:33:10
Email
Noemi znam mnóstwo mam,które rodziły dzidziusie ponad 4kg i dały radę. My tez damy!
motylek
2007-04-25
12:36:04
Email
Monia jeszcze śliczne są wózki implast bolder 4 http://www.implast.com.pl/ albo implast volant, z tym ze te wózeczki sa juz drozsze - ok 1300 volant lub 1500 bolder. Ja dopiero niedawno je wyszukałam:(
ciekawa
2007-04-25
13:47:22
Email
Tylko Was na chwile zostawić:) No zrobiła drobne refleksy i lekko przciełam-zrobię zdjęcia jak mój szanowny małżonek odwiezie aparat do domu;) Poszłam do fryzjera-wyłączyłam komórkę i boje sie teraz spytać czy aby mam wszystkich szpitali nie obdzwoniła. Jak ja włączyłam zadzwonił mąż ze mama płacze, zawału dostaje a bo ja telefonów nie odbieram-maż akurat te nie mógł:( szok!!! Co do jedzenia to ja własnie obaliłam puszkę turystycznej na bagietce-popijając ketchupem;) tak mnie cos naszło:) Monik może prześlij Noemi instruktaż masażu nóg-nie mam archiwum.Noemi masaż przyniesie Ci natychmiast ulge. Ja jeszcze dzisiaj do gina na sekunde po wyniki morfologii-chętnie pojadła bym jeszcze żelazo.
noemi
2007-04-25
14:13:02
Email
w szoku jestem po tym co się stalo dziś z Blidą. az brak słów
noemi
2007-04-25
14:37:32
Email
w piątek będzie wózek. po moim telefonie i po godzinie ustalania gdzie on zaginął (teutonia wyslala go do sklepu) oddzwoniono do mnie. podobno zostal zle opisany, na nazwisko pana, który już odebrał wózek (zamawial taki sam). czyli wózek jest, ale brakuje torby i parasolki. torba bedzie w piątek rano, parasolka może też, najpóźńiej po majowym weekendzie. facet chciał mi wcisnac inna, czym spowodował niezly wybuch złości. no bo czekamy ponad 4 tygodnie, płacimy kupe kasy, a on chce mi wcisnąć coś , czego nie zamawialam. t€maczył mi coś, że niby teraz taki okres , ze cieżko o parasolki. powiedzialam,zeby nie opowiadal bajek, bo zamawiana byla miesiac temu i to dosc czasu, nawet w sezonie na wyprodukowanie takowej. az mi głupio troche, bo myslalam, ze sie ten pan rozplacze. ale zezłościli mnie. gdyby zadzwonil ktos ze sklepu i powiedzial cokolwiek, a tu nic. cisza. oj, zbierze im się ode mnei w piątek jeszcze, przy odbiorze wózka:) może uda się jakiś rabat dostać?;)
sylwetkar
2007-04-25
17:54:43
Email
hej mamuncie witam was nareście jestem wyszłam ze szpitala z czego sie strasznie ciesze bo bym tam chyba do głowy dostała podobno najlepsza klinika na śląsku a jak zobaczyłam to od razu mi sie przypomniał serial ''Daleko od noszy"to jak lekarze traktuja pocjętki to woła o pomste do nieba niewiem jak jest na porodówce ale niewierze że dużo lepiej. Pan ordynator stwierdzil że "co z tego" że mam tak mało wód płodowych że mój gin to panikarz i mnie straszy że trzeba działać że cesarki to teraz modne i wszystkie by chciały bo to żaden problem a mi to sie do porodu niechce czekać...zaje..lekarze co nie?jeszccze jakiegoś uczulenia sie nabawiłam to nawet wapna mi nie dali bo...niema
ciekawa
2007-04-25
18:27:44
Email
Bidulo:( ale dobrze ze juz po wszystkim-lepiej niech lekarz panikuje niż miałby coś zaniedbać. A ja właśnie byłam u swojego-wyniki mam marne ale nie spadają i lepiej sztucznie nie suplementować-zresztą biorę witaminy. Mam objadać sie wszystkim co czerwone:)granatowe:)czarne:)Jednym słowem zaraz dobiorę sie do mrożonych jagód;) Acha i usłyszałam, że mam duży brzuszek:) Wstawiam zdjęcie w nowej fryzurce-nie bardzo widać tych refleksów;) ale musicie uwierzyć mi na słowo, że są:)

sylwetkar
2007-04-25
19:13:48
Email
dzieki mój gin twierdzi ze dla niego to powazna sprawa ale skoro wedłóg tamtych moge dalej czekać to mam w domku wypoczywać pilnować sie jakby sie coś działo to prędko do nas do szpitala i często do niego na usg celem sprawdzania ilości tych wód a w domku przynajmniej bez nerwów to lepiej dla dzidzi
ciekawa
2007-04-25
19:44:44
Email
I masz racje-ja też musiałam dorosnąć do poczucia, że trzeba w domu posiedzieć-nadal mi ciężko bo na tyłku chwili nie posiedzę ale już łatwiej mi to znieść:)
ciekawa
2007-04-25
19:48:15
Email
A wiecie co nie wiedziałam że moja mama tak sie zdenerwowała-znaczy wiedziałam ale nie ze aż tak. Ledwo gada, serce ja boli i w ogóle-kazaliśmy jej do nas przyjść-ma blisko. Jak u nas posiedzi to sie rozluźni. A mąż mnie skrzyczał że komórkę wyłączyłam!!!!:( Oj chyba będę jej meldować gdzie idę jak by co...
Monik
2007-04-25
20:04:39
Email
Motylku Wózki Implast mnie nie interesują,bo przednie koła nie mają blokady. Słyszałam też opinie,że są bardzo twardymi wózkami. Sylwetkar dobrze,że już wyszłaś z tego szpitala, na służbę zdowia po prostu brak słów... Ciekawa ładnie wyglądasz i z refleksami wierzę Ci na słowo:))Ciekawa ja też ostatnio miałam rozmówkę z mężem, bo sobie komórę wyłączyłam... ALe było mi miło,że on tak się o mnie martwi.
Monik
2007-04-25
20:08:34
Email
Oto instrukcja Ciekawej, dotycząca masażu nóg, dla Noemi i dla wszystkich opuchniętych nóżek:Stopa będzie potrzebna parafina ciekła lub oliwka-polecam jednak parafinę. Nie wywoła alergii i świetnie nawilży skórę i przyda się dla maluszka do smarowania główki. W pozycji półsiedzącej najlepiej z czymś pod kolanem i kostka. Mogą to być zwinięte ręczniki. Radze w ogóle to robić na ręczniku. Osoba robiąca masaż powinna nalać nieco na rękę parafiny i rozgrzać. Najpierw masuje się jedna nogę - całą potem druga. Pierwsza podstawowa zasada to taka że masaż robi się do serca czyli od najdalej położonych miejsc(kończyn) do serca. Wszystkie ruchy muszą iść od paluszków stopy w górę nogi. Najpierw masuje się stopę dosłownie paluszkami wierzch story w linii proste do kostki kolistymi ruchami, lub suwając po prostej w strone kostki(nigdy nie od kostki do palców). Samą podeszwę to można już po prostu kolistymi duchami raczej do piety ale tutaj nie ma to takiego znaczenia. Takie masowanie przerywa się na chwile i rozgrzewa masowane miejsce takim naprzemiennym pocieraniem cała dłonią - w kierunku kostki. Żeby ciało było ciepłe. I znowu ciut pomasować. 5 minut na jedna stopę - nie więcej. Staw skokowy tez się masuje przy stopie-po prostu koliste ruchy. ŁydkaBędzie ciężko bo do tego powinno się leżeć na brzuchu z klinem po stopą-postarajcie się pokombinować może bokiem. Zasada ta sama. Najpierw naprzemiennymi ruchami rozciera się do góry w strone dołu podkolanowego potem takimi pasmami do góry-koliste ruchy. Metod jest wiele zależy od masażysty -trudno tu opisywać cała technikę masażu. Koniecznie ruchy muszą iść do góry(do serca) nigdy odwrotnie Można poszczypać, opukać dłonią, brzegiem dłoni, pociskać byle w odpowiednim kierunku. I teraz najważniejsze wyciskanie: Trzeba zcisnąć od kostki oburącz mięsień i pchać w tronę dołu podkolanowego, ale nie dotykać tego dołu. W ostatniej chwili rozchylić ręce i przepchać bokami nogi po obu stronach kolana. W dole podkolanowym są węzły chłonne to do nich trzeba odprowadzić nadmiar wody i limfy ale nie wolno tam masować! 5-7minut UdoTutaj zasady dokładnie te same. Co prawda udo masuje się raz z przodu raz z tyłu ale sam masaż przednich mięsni powinien ci pomóc. Masaż powinien kierować się pod pachwinę i schodzić na zewnątrz do kości udowej-tam odprowadza się nadmiar limfy. Tyłu nie będę opisywać bo w ciąży to kurcze nie wykonalne. Tak samo trzeba wycisnąć na koniec namiar płynów. 5-7min Z masażem to jest tak że intuicja wystarczy tylko trzeba pamieta co żelaznych zasadach. KIERUNEK DO SERCA(odwrotnie spowoduje większy obrzęk), WYCISKANIE DO WĘZŁOW CHŁONNYCH, WĘZŁOW CHŁONNYCH NIE MASUJEMY Tylko delikatnie! Bez ambitnego ugniatania. Masujący niech po prostu sobie wyobrazi ze musi delikatnie wycisnąć z Ciebie ta wodę. To co napisałam to taki skrót ale myślę że pamiętając o zasadach masaż bardzo pomoże.
Joanna26
2007-04-25
21:46:18
Email
Noemi,jak tam po usg?Ile Lenka wazy?My dzis bylismy na szczepieniu.Dziecko moze byc klute trzy razy za darmo,lub dostac szczepionke skojarzona (i byc klute tylko raz) za jedyne 180 zlotych.Wyraze sie malo elegancko - STRASZNY SYF!
ciekawa
2007-04-25
21:52:59
Email
serio??? Matko nic nie wiem o szczepieniach! bidulka:(
Monik
2007-04-25
21:59:58
Email
No cóż. Żyjemy w Polsce...
Monik
2007-04-25
22:01:16
Email
Ja zaszczepię dzidziuisia 3 razy za darmo, a te 180 zł wydam na szepionkę przeciw pnemokokom.
noemi
2007-04-25
22:19:24
Email
a więc Lenka nie jest klockiem jak myślałam:) waży 3100 i ma dłuuuugie włosy:) i dołeczek w bródce:) i w ogóle piękna:) nie mam siły dziś chyba na masaże, rozdzwonił się telefon i trochę jednak spędziłam na pogaduchach.padam teraz. dziękuję bardzo za instrukcje masażu:)
Joanna26
2007-04-25
22:28:16
Email
Ja od razu zdecydowalam sie na szczepionke skojarzona,tyle sie Emilke nakluli w szpitalu,ze jej wystarczy!Ale okropne jest to,ze trzeba stawac przed takim wyborem, nie sadzicie?Noemi,czyli wszystko w normie:)
Monik
2007-04-25
22:31:36
Email
Noemi a nie mówiłam,że to niemożliwe,aby Lenka już teraz tyle ważyła:)) Oj Monia_i ma termin dopiero na 30 maja a już ma takiego dzidziusia jak Ty. Joasiu racją jest,że nie powinno się stawiać rodziców przed takim wyborem! Ale jak pisałam wcześniej-mieszkamy w Polsce...
motylek
2007-04-26
07:20:55
Email
Sylwetkar dobrze, ze jesteście już w domciu:) Ciekawa ładna fryzurka:) Noemi widzisz nie trzeba było się aż tak martwic, dziewczynki przeważnie rodzą się mniejsze niż chłopcy:) A jeśli chodzi o te szczepionki to ja nie wiem co zrobie, czy te 3 darmowe, czy moze zrobić wszystkie w 1? Chociaż nas i inne maluchy też kilka razy kłuto i żyjemy:) A ja się martwię, bo słabo czuje dzidzię i nie wiem, czy tak ma być, bo dzidzia przed porodem jest mniej ruchliwa, czy np jest słaba albo coś innego? tfu tfu dam jej jeszcze z godzinkę, jesli się nie poprawi to do lekarza bedę dzwonić!
ciekawa
2007-04-26
07:36:14
Email
Motylku dziecko ma prawo się mniej ruszac przed porodem a jak juz jest bardzo blisko to napewno rusza sie mniej. Ale jeśli się denerwujesz jedz porostu do Miejskiego tam zbadają serduszko-to raptem parę minut a ty sie uspokoisz. Co do szczepionki to tez uwazam ze owszem napewno serce pokroi mi sie w plastry przy szczepieniu ale wiecie te wszystkie wynalazki sa po to aby z ciągnąć kasę od rodziców!!! Jednak my też byliśmy szczepieni i nawet tego nie pamiętamy. Ja napewno jeśli tylko finanse pozwolą zapewnie dziecku dodatkowe szczepienia-zalecane. Oczywiście po odpowiedniej konsultacji. Moim zdaniem wogóle nie powinno sie przekazywać rodzicowi takiego wyboru-jeżeli jest czszepionka skojarzona to ta powinna być wykonywana i już-ale to kasa jeszcze raz kasa. To jedne wielki biznes gdzie wszytskie chwyty są dozwolone a jak rodzic sie na cos nie zdecyduje ma sie czuc winny-najgorszy na świecie!! wystarczyło zobaczyć reklamę szczepionki na pneumokoki:( Ile niepotrzebnych rzeczy kupiłyśmy, lub kupiłyśmy tych droższych wcale naszym dzieciom nie potrzebnych-jak by sie człowiek nie starał to i tak zawsze na coś więcej sie skusi-trudno nam po prostu zrozumieć czasami że dla dziecka lepsza zabawka będzie balonik z grochem niż kolorowa piłka za 50zł.
noemi
2007-04-26
07:55:03
Email
Motylku, ja tak miałam w zeszłym tygodniu. dzwoniłam do gina tłumiąc płacz, bo wystraszyłam się bardzo. powiedział, że to normalne, że mozemy odczuwać ruchy dziecka inaczej. ono się pewnie rusza, tyle ze my tego mozemy nie czuc, bo zasłania dzidziusia np łożysko, które wszystko tłumi. poza tym jestesmy przyzwyczajone juz do mocnego kopania, ale dziecko moze poruszac się delikatniej i stąd nasza panika. zjedz, po godzinie połóż się i zacznij liczyć ruchy. ma być 10 na godzine. jak będzie 3, 4 jedz na ktg. ja tak zrobiłam i wszystko ok. tzn Lenka się ruszała tyle ze jak się chodzi, nie wyczuje sie wszystkiego. trzymam kciuki za kopniaki Twojego maleństwa:)
noemi
2007-04-26
07:57:02
Email
a co do szczepionek o będę sie radzić lekarzy. jeśli różnią się tylko tym ile razy się kłuje dziecko to na pewno wybiorę mniejszą ilość kłucia.
monia_ireland
2007-04-26
09:06:41
Email
hej:) Noemi widze ze Lenka taka jak moj Niki:) zobaczcie jak to jest i ze nie a reguły na bobasy i ich wage. A Ty Neoemi masz termon na poczatek czy połowe maja???Przepraszam ale zapomninam. Sama juz sie nie łapie w swoich terminach bo co chwile mi inny podaja:) tak moj Maluch rosnie szybko ze kazdego zaskakuje:) ale ja sie nie pcham w kolejke:) dziewczynki najpier wy!!!:):)jakby co skladac bedziemy zazalenia do bociana hehehe:)
monia_ireland
2007-04-26
09:08:54
Email
a co do szczepien to tez zdecydowana jestem na skojarzona-u nas 150zł kosztuje chyba. Bylam z chrzesnica na szczespieniu jak byla malenka i uwierzcie-nie chcialabym plakac znowu razem z bobasem:)jestem za miekka i wogole chyba tatus bedzie chodzil na szczepienia bo ja tam sie rozkleje nad Maluszkiem:)
noemi
2007-04-26
09:37:01
Email
MOnia, ja mam termin na 14 maja, więc zdecydowanie przed Tobą:) i nie chce Cię martwić, ale waga dziecka nie ma zadnego wpływu na to, kiedy się dzidziuś urodzi:) to, ze dzis wazy tyle co jego starsza kolezanka znaczy tyle, ze jak się urodzi będzie jeszcze większy. w sumie do 4kg bym sie nie martwiła, powyzej moze być interesująco:) ciekawe jak tam Malwina, ja jestem w kolejce zaraz za nią. w sobotę idziemy na grilla i stweirdziliśmy wczoraj wspólnie, ze w poniedzialek nam pasują narodziny:) żart oczywiście, ale ładna data, mimo ze jednak nie maj. ja już nei będę mieć usg, w sumie nie ma sensu. wczoraj miałam badane wszystkie przepływy krwi w naczyniach dzidziusia, wszystko idealnie. tak samo jak waga, sam środek diagramu:) a Ty keidy Monia sprawdzasz postepy w przybieraniu dzidizusia na wadze?:)
ciekawa
2007-04-26
09:42:13
Email
Zapomniałam Wam napisać. Wczoraj po 20.00 naszym znajomym urodziła sie dziewczynka 3400 chyba waży. Cesarzowa:) Bardzo sie podekscytowałam-na tyle że mogła bym jechać na porodówkę już teraz odrazu:) jadę dzisiaj do alergologa-na spirometrie. Ciekawe jak wyjdzie, maluch często siada mi na przeponie wiec może być problem z badaniem-ciężko dmuchać;)
noemi
2007-04-26
09:45:21
Email
:) Ciekawa, masz jeszcze chwilkę, nie warto się jeszcze spieszyć, coby dzidizuś się "donosił":) wiesz, jak patrzę co się dzieje za oknem i widze opuchnietą siebie to nie dziwie się, ze kobiety chcą już rodzić:) wiem po sobie. no i jeszcze te rodzące się maleństwa:) na szczęście moja LEnka już donoszona, wię mogę zacząć do woli głaskać się po brzuszku:) a jutro zobaczymy jak tam szyjka:)
monia_ireland
2007-04-26
09:45:53
Email
mi lekraz powiedzial tak: zapraszam za 2 tyg po skierownie do szpitala no chyba ze wody wczesniej odejda:)wiec za 2 tyg ide i pewnie zrobi mi jeszcze jakies usg. Ja przy kazdej wicycie mam sprawdzanego maluszka od stop do glow. Takze za kazdym razem sa robione wszystkoe pomiary przeplywy objetosci itd:) spokojniesza jestem bo ja to paniakara troche:) a do 30 maja napewno nie dotrwam i to kazdy powtarza w szpitalu-no chybaz ze chche urodzic 6kg dziecko hehehe to mam nogi mocno trzymac razem. No ale moj synek sie juz ledwo miesci w brzuchu takze jeszcze z 1kg i bedzie mu ciasno:)a 1 kg to ostatnio przybral w 2.5 tyg:) no zobaczymy zreszta. Chyba ze jego waga sie zatrzyma chodz ponoc jest to niemozliwe:) chcialam rodzic na dzien matki ale jak nie dotrwam to moze byc 15 maj-imieniny mojej mamusi:)
monia_ireland
2007-04-26
09:48:19
Email
Chcialabym tak jeszcze chodz 2 tyg ponosic malego bo im dluzej w srodku i ma jeszcze w czym plywac tym lepiej-do 30 maja nie mialabym juz wód takze napewno bedzie to wczesniej.
noemi
2007-04-26
09:51:45
Email
Monia, a Ty który tydzień jesteś?? bo to troszkę szybko chyba. co do usg to ja tez mialam za kazdym razem dzidzie od stop do głow. już nawet nie wiem czy 6 czy więcej razy, trzea by w wydruki i zdjęcia popatrzeć:) tyle ze w 38 tc już nie mozna tak naprawdę zbyt duzo zobaczyc, bo dzidzia zbyt duża. no ale włoski ewidentnie widać, warkocze pleść mozna:) i bródka jak u tatusia kiedy był małym dzieckiem:) no po prostu cudne Maleństwo:)) i stopy mają po 8,31 cm:) też po tatusiu:) zakochałam sie po raz kolejny w naszej córci:) MOnia, a jak tam Twoja szyjka? bo to w sumie ona wskazuje kiedy może się urodzić dzidizuś
noemi
2007-04-26
09:53:49
Email
Monia, wyciekają Ci wody czy jak? no bo jak tak to rzeczywiscie trzeba rodzic szybciej. u mnie wody w normie
monia_ireland
2007-04-26
09:58:10
Email
robia usg robia bo nawet przed porodem samym robia kobietom zeby sprawdzic jakie ulozenie jak cos idzie nie tak lub maluch sie spoznia na swiat:) a szyjka ok-lekko skrocona ale puki co zamknieta. Wiesz ja tam chce jak najdluzej nosic malego bo sie dobrze czuje obrzekow nie mam i jeszcze sie w miare tocze-sama auto prowadze i mieszcze sie za kierownica:)Ja usg mialam robione ok 9 razy i powiem ci ze dopiero przy usg miesiac temu dzidek zacza szybko bardzo rosnac-ale lekarz mowi ze to dobry znak i mam sie nastawic na wczesniejszy porod-chyba ze maly wywinie numer i pobije rekord wagi urodzeniowej hehe a apropo wagi to moja mam urodzila nas 4 i kazde mialo inna wage od 3kg do 4.5:) kazde rodzila naturalnie i mowila ze waga nie miala wogole wplywu na ciezkosc porodu. najgorzej sie jej rodzilo mojego brata ktory byl najmniejszy:) jest wiele innych czynikow ktore utrudniaja lekki porod jak waga maluszka. Jak jest dobre rozwarcie i dzidek sie pcha dobra strona to wszystko powinno byc ok:) no i jeszcze jedno: dobra polozna:) to 90% sukcesu:)
monia_ireland
2007-04-26
10:00:16
Email
czy wody wyciekaja tego nikt nie sprawdzi bo moga one sukcesywnie wyciekac po kropelce przy oddawaniu moczu badz przy wydzielinie z pochwy. A ich objetosc zmiejsza sie z kazdym tygodniem gdyz dzidek rosnie. Mojej kolezance nie wyciekaly ale prze to ze nie poszla na usg przed samym porodem przy porodzie kazalo sie ze nie ma wod i jeden dzien dluzej a mala Ola by sie udusila.
monia_ireland
2007-04-26
10:01:12
Email
no ja dopiero 35 tydzien wg daty ostatniego okresu wiec jeszcze 2 tyg chodz chcialabym wytrwac mimo wszystko.Moze i wytrwam dluzej:)
ciekawa
2007-04-26
10:03:45
Email
Monia Ty to masz prawdziwy misz masz z tymi terminami-ja pamiętam ze 1 czerwca czy coś:) To by było jeszcze dużo za wcześnie;)
monia_ireland
2007-04-26
10:06:24
Email
termon z miesiaczki mialam na 30 maj a termin z pierwszego usg ktore mialam w 9 tygodniu mialam na 1 czerwca:) no moj maluch jeszcze moze nam jakis numer wywinac:) wiesz ja wiem ze za wczesnie a;le wyobraz sobie kolezanke moja ktora urzodzila w 33 tyg:)wg daty z okresu dzidek wazyl 3600 i nie potrezbowal inkubatora:) to jest dopiero niespodzianka od losu:)
monia_ireland
2007-04-26
10:06:53
Email
ile ciąż tyle różnych przypadków:)
noemi
2007-04-26
10:08:19
Email
no tak, dobra położna to podstawa:) w moim szpitalu też robią usg na porodówce. a jesli chodzi o wody to po usg widac jaka jest objętość płynu owodniowego, więc widać czy się traci czy nie. mysle, ze da się zauważyc utratę. tak jak mówiła Goga, wkładki i widać wszystko:) ja teraz czekam na czop śluzowy. no i zobacze jutro jak szyjka. wtedy się okaze jak szybko zobacze włoski LEnki na żywo:) i całą LEnkę:) musze tylko spakować wszystkie badania potrzebne do porodu, bo jeszcze w teczce, a wszystkiego nei trzeba. no i podpisać tę umowę z bankiem komórek macierzystych. i mogę rodzić:)
Monik
2007-04-26
10:10:19
Email
Monia_i ma termin na 30 maja i coś za dużo tu gada o porodzie:)) Ja mam termin na 19 maja i nie sądzę, abym urodziła wcześniej. Noemi ma chyba na 14 maja, a Motylek na 16 maja, o ile mnie pamięc nie zawiodła(a w iąży często się to zdarza). Tak więc proszę wg kolejki:)))
noemi
2007-04-26
10:12:19
Email
no tak, tyle ze takie porody jednak wiążą się z pewnym ryzykiem. takie ciąze jednak nie są donoszone, więc lepiej się oszczędzać by nie urodzić przed 38. ja przestałam się oszczędzać, tez jeżdże nadal samochodem. dzisiaj po koszyczki się wybieram. mieszcze sie zq kierownica , ale odkad opadł brzuszek to jakoś mniej wygodnie:) kiedy wraca Twój mąż? może ogranicz jazde, co by nie kusić losu:) a rozpędzisz się za dwa tygodnie, jak juz można bedzie:)
monia_ireland
2007-04-26
10:16:17
Email
no dlatego Noemi pisalam ze wod jest coraz mniej-z usg to wiem:) a na wkladce nie wiem czy to sa wody czy sluz czy mocz:) nie dotykam nie wacham hehe No ja wiem za za duzo gadam o porodzie ale naprawde uwierzcie mi ze dla mnie bylo zderzenie z rzecywistocia jak sie okazalo ile moj maluszek wazy bo ja sie wcale jeszcze nie nsatwilam na porod-psychicznie przedewszystkim tazke powtarzam raz jeszcze JA SIE W KOLEJKE NIE PCHAM:) jakby co zazalenia do bociana:) jakby nie bylo porod tuz tuz dla kazdej z nas . Dla mnie nawet jakby miala rodzic w terminie czyli za 5 tyg to jest tuz tuz i nie moge przestac myslec o porodzie. Aha -gadalam z ciocia wczoraj i mowila ze te twardnienia brzuszka to jest naturalne zjawisko i oznaka ze macica przygotowuje sie do porodu. U mnie wyszly co 7 minutowe skorcze ale niestety nie mozna stwierdzic czy to skowrcze czy napinanie sie malego bo ktg czasmai tego nie rozroznia-potrzebaby bylo powtorzyc badanie w dniu jak maluch jest spokojny-u mnie to niemozliwe. Ja juz sie spakowalam na tip top bo mam juz cykora-mimo wszystko ze do porodu niby daleko:)
monia_ireland
2007-04-26
10:20:40
Email
Mężus wraca za 9 dni:):):) dlatego zdazy pozatym chce sie jeszcze nim nacieszyc i chwile odpoczac:) a staram sie oszczedzac jak moge-nie robie w domu kompletnie nic bo tesciowa nie pozwala obiadek mam na stol podawany i wszystko co chce a autem tylko jade 2km od tesciowej do mamy i tyle:) zreszta dziwczyny-co ma byc to bedzie!! i prosze nie starszyc mnie ze niebezpieczne dla mnie jest urodzenie wczesniej!!! lekarz i polozna mowia ze jeszcze tydzien jak wytrwam to wszystko bedzie ok napewno i zadnego zagrozenia nie ma-maluch rozwiniety dobrze. Zobaczymy co bedzie. Ja juz mam cykora w kazdym badz razie jesli chodzi o poród a wy jakie macie nastawienie?? ja procz nerwow oczywiscie ogromna radosc ale stres tez ogromny:)
motylek
2007-04-26
10:30:32
Email
Noemi posłuchałam twojej rady i poleżałam i liczyłam dzidzi ruchy, chyba się wyspała za wszystkie czasy i teraz się pręży i puka w brzuszek:) więc juz się nie martwię:))) ja też mam juz wszystko spakowane do szitala, wyniki i kartę ciąży mam zawsze w torebce jakby co:) no i ciuszki dla mnie na wyjście ze szpitala tez na wieszaczku, tylko nie wiem, czy brać spodnie te które noszę teraz (trzymaja się na brzuchu), czy moze wziąć troszke mniejsze, które brzuch uciakaja? bo przeciez po porodzie brzucha juz nie bedzie taaakiego, tylko mniejszy, a jak te za duze bedą mi spadac? hehe muszę zmierzyć te mniejsze i chyba je zapakuję:)
noemi
2007-04-26
10:30:33
Email
nie chcialam straszyc, jesli to zrobiłam, przepraszam. sama sie oszczędzałam na maksa, nawet 100 metrów do apteki nie doszłam, zeby tylko tydziej przetrzymac:) a porodu się nie boję, tym bardziej teraz, keidy jednak wiem, ze Lenka najpradopodobniej nie będzie tak wielka jak myślałam. powiem szczerze, ze bałam się porodu tylko dlatego. nie wiedzialam czy dam rade i te namawiania na cesarkę... ale teraz zero strachu. zresztą po szkole rodzenia jestem nastawiona, ze dam rade, ze kazda da rade. znam sale, na której będe rodzić, mam rewelacyjną położną. tatuś zmotywowany barrrrdzo. czego tu się bać?:)
monia_ireland
2007-04-26
10:33:12
Email
nic sie nie dzieje Noemi:) znalazlam fajna stronke o masazu dla niemowlat tu podaje link:http://www.karmieniedzieci.pl/rozwoj_dziecka/z_miloscia_i_wiedza/masaze/
motylek
2007-04-26
10:33:17
Email
a ja sie boję okropnie że nie będę miała tyle siły żeby dzidzia ze mnie wyszła:( chociaz moze aurat bedę miała mnóstwo energii i takiego powera ze szybko wyskczy? nie wiem:) no i boję się rodzenia jeszcze łożyska i naciętego krocza:( boję się, ale nie mogę sie już doczekać:)
noemi
2007-04-26
10:33:44
Email
Motylku, odkąd opadł mi brzuch spodnie z pasem nie trzymają się już tak dobrze i za przeproszeniem z tyłka mi lecą:) tez nei wiem co na siebie włoże. a ja też noszę wyniki, ale nie noszę na przyklad grupy krwi na oryginale. podobno wpis z książeczki się nei liczy. żółtaczkę spakowałam, tzn wynik. no i batoniki:)
Joanna26
2007-04-26
10:36:50
Email
Motylek,rzeczy na wyjscie nie ma co brac ze soba.Nie wiem,jak tam Twoj szpital,ale zwykle sa male szafki i salowe krzywiace sie na duze torby pod lozkami.Maz Ci wszystko przywiezie,jak Was bedzie odbieral i wtedy juz bedziesz wiedziala jaki rozmiar.Monia I,ale masz fajnie z ta rodzinka!Po porodzie tez Ci sie to przyda,ja teraz jestem sama i czasami nie mam obiadu,bo nie mam go kiedy ugotowac.A te wszystkie terminy to do bani sa,dzidek wie najlepiej,kiedy czas pchac sie do wyjscia:)
monia_ireland
2007-04-26
10:38:43
Email
grupa krwi w oryginale koniecznie!!!! w ksiazeczce sie nie liczy!!!i ponoc polozne o to sie bradzo burza bo musza na dzien dobry robic badanie o grupe krwi. Tkaze lepiej dla nas jak wemziemy ze soba oryginal zeby uniknac niepotrzebnego stresu.
motylek
2007-04-26
10:39:15
Email
Tak Joasiu oczywiście wiem, żeby nie brać ze sobą tych rzeczy od razu i dzidzi na wyjście ciuszków też - tylko muszę przygotować, żeby mój ukochany wziął to co trzeba;o)
Joanna26
2007-04-26
10:39:35
Email
Noemi,a czemu grupy krwi nie nosisz?Motylek,lozysko to pikus,prawie sie tego nie zauwaza,masz juz wtedy dzidzie w ramionach i nic sie nie liczy,ani bol,ktory juz minal,ani szycie pozniej,nic.
monia_ireland
2007-04-26
10:40:47
Email
Dzieki Joasiu za mile słówko:) i te fotki Twojego skarbu jedynie minimalizuja moj strach i powiekszaja radosc przed porodem:)
Joanna26
2007-04-26
10:41:18
Email
A to zle Cie zrozumialam,myslalam,ze chcesz je tez spakowac,sorki:)
monia_ireland
2007-04-26
10:42:14
Email
nie wiem do czego to "jedynie" mialo byc hehe ale chyba rozumiesz moja wypowiedz:) ide pod showerka:) i wkoncu wyskocze z pizamki:)
noemi
2007-04-26
10:42:40
Email
Joasiu, grupe krwi mam w teczce z wynikami badań, która wrzuciłam do torby. a przy sobie nosze tylko książeczkę. jakoś nie mialam czasu przepakowac. chyba jednak nie dociera do mnie, ze to wkazdej chwili moze sie stac:)
Joanna26
2007-04-26
10:42:49
Email
Monia,a Ty bys nie miala jakichs aktualnych zdjec?
Joanna26
2007-04-26
10:45:29
Email
Noemi,az jestem ciekawa,w jakiej sytuacji Cie dopadnie:)Moze na tym weekendiwym grillu?:)
noemi
2007-04-26
10:48:20
Email
tatusiowi musiałoby piwo szybko ulecieć z głowy:)
Monik
2007-04-26
10:50:27
Email
Ja się porodem na razie nie stresuję, mnie zawsze dopada stres jak już "coś zaczyna się dziać". Wszyscy dookoła mówią,że Wojtek(mój mąż) bardziej to przeżywa niż ja... Ja tylko modlę się, aby wszystko było ok i żeby mały był zdrowy. Reszta tzn ból, cierpienie odkładam na bok, tyle kobiet to przezyło, tyle mam widzę za oknem z wózkami-one dały radę-ja też dam,choć wiem,że nie będzie łatwo... A na wyjście ze szpitala kompletnie nie wiem co przygotować...
motylek
2007-04-26
10:52:32
Email
No to Joasiu juz sie troszke mniej boję, jeśli mówisz, ze pikuś z łozyskiem i szyciem ;o)
noemi
2007-04-26
10:53:52
Email
Motylku, jak urodzi się dzidziuś to przy nim łożysko to pikuś. pewnie nic się nie poczuje:)
Joanna26
2007-04-26
10:57:18
Email
No prosze,zgadzamy sie z Noemi co do lozyska:)Monik,z tymi facetami to rzeczywiscie tak jest,ze bardzo przezywaja.Ja sadzilam,ze moj to skala,ze nic go nie ruszy,a jak mi odeszly wody,to ja musialam byc ostoja, jemu sie trzesly rece,zapomnial wlasnego numeru komorki itd.Dopiero na trakcie porodowym jakos doszedl do siebie,bo emocje opadly i zaczelo byc po prostu nudno:)
ciekawa
2007-04-26
11:24:17
Email
My wczoraj mieliśmy rozmowe o połoznej-chyba jednak sie nie zdecydujemy-Mam zapewnienia ze szpital jest bardzo dobry i połozne na nim świetne-wiec po co wydawać kase-zreszta maż przy mnie bedzie. Ale najzabawniej było jak przy tej rozmowie moja mama zdziwiła sie na maksa ze teraz sie nie leży na łózko przez cały poród, ze sie chodzi , siedzi, bierze prysznic itd. Ona został położona na fotelu ginekologicznym i leżała tam 24 godziny-nic dziwnego ze o mało a bym sie nie urodziła wcale!! Kurna doczekać sie nie mogę;)
monia_ireland
2007-04-26
12:03:32
Email
nie mam fotek Joasiu bo nie ma ich kto zrobic:( ale zadne sie nie rownaja do fotek bobaskow:)to sa gwiazdy normalnie:)Ja sie porodu boje bo nie wiem jak to bedzie wygladalo-to dla mnie nowa sytuacja ale mysle ze jakos damy rade:) Moj mąż cala ciąze moja bardziej odemnie chyba przezywa. Kazda mala dolegliwosc kazdy cm przybywajacy w pasie-on tym tylko zyje:) Tacy nasi mezczyzni kochani:) ciekawe czy wytrwa na porodowce. Wczoraj gadalam z kolega ktory byl z zona przy porodzie ale stal w dzwiach w razie czego hehe:) Monik podziwiam Cie za ten spokoj-ja nie potrafie poprostu!!!!:) silniejsze to odemnie. Tak sobie mysle-siedze teraz w domku sama nuda i wogole cisza jak makiem zasial a juz niedlugo jedna mala istotka wniesie tyle zycia w kazdego mieszkanca:)wszytko sie zmieni:) ale fajnie!!!!!!!:):):)
ciekawa
2007-04-26
12:03:50
Email
Moj maz własnie wpadł na chwile do domu-po rozmowie z kolega, który wczoraj został ojcem. Płakał ze będę miała cesarkę i już i ze on sie na żaden naturalny poród nie zgadza!!!!! Dom wariatów-nie mogłam go uspokoić. Zona kolegi nie miał rozwarcia i w końcu zrobili jej cesarkę-nie więcej nie wiemy. ale kolega powiedział ze miał załamanie na porodówce ze zaczął płakać i w ogóle....:( Sama już nie wiem jeszcze wyjdzie tak że o poród naturalny z własnym mężem będę sie biła:( Nie mogłam go uspokoić. Joasiu Czy twój mąż tez tak panikował?????
monia_ireland
2007-04-26
12:07:16
Email
Ciekawa masz racje-skoro szpital ma dobra renome i dobre polozne to nie ma sensu wydawac tylu pieniedzy. Ciaze znosisz dobrze i wszystko jest w porzadku wiec nie masz sie co stresowac. Ja mam to szczescie ze trfaila sie polozna w rodzinie a ona nie chce odemnie ani grosika:)-dobrzy ludzie na tym swiecie zyją:)znam juz wikeszosc personelu wiec nie bede sie czula obco na oddziale-pozatym ciocia ma byc ze mna przez czaly czas:) i tak mam stresa ogromnego:) Monik jak ty to robisz??:)
monia_ireland
2007-04-26
12:10:30
Email
ale czemu??? cos nie tak bylo z zona kolegi?? pozatym jak juz pisalam: ile ciąż tyle róznych porodów. Daj mu czas on napewno przezywa to ze bedziesz sie meczyla. Chce dla Ciebie jak najlepiej i czy to bedzie naturalny czy cesarka podejrzewam ze nerwy bedą rownie. Ten moj znjomy co stal w drzwiach podczas porodu mpwil ze ten porod trwal cala wiecznosc i nie mogl nic zrobic jak zona sie zwijala z bolu a wiecie ile rodzila? 20 minut:)
ciekawa
2007-04-26
12:18:14
Email
No mam nadziej bo kurcze liczę na niego a perspektywa cucenia i pocieszania własnego męża na porodówce mało mi sie widzi:( Ja chce być pewna ze jak powiem ze już mi brakuje siły on nie poleci robić awantury o cesarkę tylko będzie mnie dopingował. Ja sie ciesze na ten poród ale nie mogę dla jego lepszego samopoczucia nie stękać, jęczeć tylko sie uśmiechać i twierdzić ze jest super i w ogóle super sie bawię;)Masz racej że co poród to historia. Jedne kobiety to panikary i histeryczki inne znoszą to dobrze nawet jak nie jest super, raz naprawde coś jest nie tak , innym razem poprostu tyle to trwa. Nie można sugerować sie porodami innych bo zwariujemy:(
Joanna26
2007-04-26
12:22:09
Email
Ciekawa,DAKLADNIE!Na porodowce kazda ma inna historie i Wasze porody tez beda rozne,nie ma sie co sugerowac i sie nakrecac.
ciekawa
2007-04-26
12:22:13
Email
Źle sie wyraziłam:( "panikary i histeryczki"-poprostu jedne beda krzczec i płakać inne nie, tyle zdarzen ile porodów. Każdy ma prawo sie bac i róznie to znosic. a facet ma kurna trudno bo patrzy na to i kurna wydaje mu sie ze nie może w zaden sposób pomóc.
monia_ireland
2007-04-26
12:38:49
Email
jasne:) ciocia mi wczoraj opowiadala nawet o przypadkach gdzie dziewczyny sie chowaly po katach a dziecko juz prawie bylo na swiecie-ponoc z takimi jest najgorzej bo trzeba je obserowac-paralizuje je albo strach albo nie wiem co ze siedza ciuchutko pozwijane w kontach jak myszki:)-dziwne zachowania sie zdarzaja dlatego jak Joasia mowi ze nie ma sie co nakrecac i ma racje:) jakos urodzimy-innego wyjscia raczej nie mamy hehe:) jak weszlo to i wyjdzie:)
ciekawa
2007-04-26
12:48:18
Email
Pomyślałam że mogła bym kogoś niechcący urazić a nie jest to moim celem. Poza tym jak taka położna czasem warknie czy nakrzyczy to niezależnie od tego jak my to możemy odebrać-czasem kurcze trzeba człowiekiem potrząsnąć. Teraz to mi trochę wesoło jak sobie przypomnę jak mój kochany mąż płacze w talerz z kiszka ziemniaczaną i powtarza że sie nie zgadza na żaden poród naturalny:):):):):) Opowiadziłam to mamie a ona stanęła po jego stronie;)Oj będę musiała sie streszczać z tym rodzeniem bo mam już dwoje którzy będą zaraz wołać o cesarke:)
Monik
2007-04-26
12:56:18
Email
Monia_i ja też siedzę w domu i strasznie się nudzę:( Wprawdzie w domu wiele jeszcze do zrobienia, ale nie mam chęci ani siły...Taka cisza jak przed burzą...Co do stresu-jestem za bardzo wyluzowana, nie tylko jeśli chodzi o poród. Mój mąż na szczęście zawsze potrafi sprowadzić mnie na ziemię:)) Przed obroną stres dopadł mnie dopiero w "dzień obrony". Za to był tak silny,że nie mogłam się uspokoić. Myślałam,że zemdleję.Z porodem pewnie będzie tak samo. CO do samej akcji na porodówce, bardziej boję się o męża niż o siebie. Boję się,że on tego nie wytrzyma i zemdleje... On nie mógł nawet patrzeć na filmik,który wczoraj zamieściła Motylek, a co dopiero jak zobaczy poród na żywo? No i jak najbardziej zgadzam się z wypowiedzią Moni_i,żeto nas nie ominie, musimy urodzić i już:))
monia_ireland
2007-04-26
13:12:15
Email
ja doiero teraz obejrzalam filmek od Motylka:) jest cudny i łezka sie w oku zakręcila.....ah te cudne maleństwa ile radosci....
monia_ireland
2007-04-26
13:36:24
Email
dziewczyny co myslicie o nosidelkach i ich przydatnosci?? zalaczam link nosidelka jakie znalazlam-nie mam w tym temacie bladego pojecia http://www.allegro.pl/item185435966_nowe_nosidelko_active_infant_super_jakosc_i_kolory.html
ciekawa
2007-04-26
13:48:38
Email
Z tymi nosidełkami to jest tak, ze trzeba spytać lekarza-generalnie opinie są bardzo rożne-takie jak wstawiłaś nadaje sie dopiero jak dziecko trzyma sztywno głowę-wcześniej tylko husta. Na pewno i tu opinie są zgodne w nosidełku dziecko powinno przebywać okazjonalnie-w żadnym wypadku cały dzień. W "mamo już jestem" rehabilitant sie wypowiadał ze w tych nosidełkach gdzie dziecko jest pionowo kręgoslup dziecka dosłownie spada w nosidęłko- i tutaj bym sie zgodziła.zanim dziecko zacznie miec silne mięsnie i samo zacznie trzymać główkę swoje plecki, wsadzenie go w taki sprzęt to takie nadwyrężanie nierozwinietego kregosłupa. Ja bardzo chce miec takie nosidełko ale zobacze czy bedzie mi potrzebne. W każdym razie czego by lekarze i rehabilitanci nie mówili-to nie jest przeznaczone do tego aby dziecko przebywało tam kilka godzin dziennie. Raczej na wypad do sklepu-czy okazjonalne wycieczki.
monia_ireland
2007-04-26
13:53:27
Email
dziekuje Ci bardzo droga moja za wypowiedz:) wiec zrobie tak-kupie je teraz bo sie nudze a pozniej moge nie miec na to czasu ale uzywac go bede dopiero jak dzieciak bedzie juz mial na tyle rozwiniete miesnie zeby sam trzymal glowke i mial sztywny kregoslupek zeby mu krzywdy nie zrobic. Napewno nie myslalam o wsadzaniu w nie niemowlaczka. Nosidelko to bardziej przyda mi sie mysle do podrozy samolotem a tych odbede z maluchem napewno sporo.:)
noemi
2007-04-26
13:54:31
Email
no, ja już z koszyczkami wróciłam. śliczne:) i coś mi się wydaje, ze po raz pierwszy w życiu zrobię dziś te pierogi, o których ostatnio nawet śnię. nie chcę ze sklepu czy z knajpy, a domowe. więc trzeba samemu zrobić:) ja nie boję się porodu z kilku względów: a) swietny szpital i cały personel, podobno każda położna dobra b) mam swoją położną; fakt, ze wszytskie dobre, jednak ta bedzie ze mną przez cały czas. z tą rozmawiałam wczesniej, wiem czy mnei natnie czy nie i tak dalej. ufam jej, po prostu c) tatuś zaczął czytać o porodzie, wiem ze będzie o mnie dbał:) d) po moich bólach, które miałam w zeszłym tygodniu żaden ból nie jest mi straszny:)
noemi
2007-04-26
13:57:04
Email
MOnia, radziłabym Ci kupić nosidełko w sklepie. podobno niektóre sa po prostu neiwygodne i źel się zapinają. słyszałam, ze lepiej przymierzyc na miejscu
ciekawa
2007-04-26
13:58:36
Email
W sumie drogie nie jest to może i racja kupić. A ja sie muszę przyznać że jakiś czas temu miałam takie pomysły że kupie sobie nosidełko takie maleństwo sobie w nie zamontuje i heja na spacerki:)W ogóle sie jakoś nie zastanawiałam czy aby to zdrowe-dopiero jedna z forumowiczek-mama starsza stażem mnie uświadomiła:) Myślisz o podróżach samolotem??? czy nie lepiej w jakiejś torbie-no wiesz miekkiej gondoli? Długo trwa lot-tak sobie myśle czy aby maluch nie bedzie protestował-moze w czyms innym było by mu wygodniej. a jakie są przepisy apropo przewozu maleństw???
monia_ireland
2007-04-26
13:58:59
Email
Noemi ja mam swoja polozna z rodziny, swojego lekarza ktory bedzie przy porodzie i z ktorym sie bardzo dobrze znam, ciocie ktora jest pielegniarka na noworodkach i meza ktory niby tez czyta itd a i tak mam cykora:):):)takie drescze z podekscytowania a zarazem ze strachu:) panikara jestem co?:)
monia_ireland
2007-04-26
14:01:28
Email
nie nie;0 nie chodzi mi o trzymanie go w samolocie w nosidelku tylko samo przejscie prze bramki, dojscie do terminalu a pozniej do samolotu, w samolocie rozkladam malucha na siedzeniach-wbrew przepisom bo placac za malucha masz go trzymac na kolanach bo nie dostajesz dodatkowego siedzenia ale wszystkie mamy to ignoruja i zajmuja sobie 3 fotele-2 dla maluszka aby sluzyl za łozko i wygodnie lezal sobie a jeden dla siebie:)Noemi masz racje-kupie w sklepie.
ciekawa
2007-04-26
14:01:49
Email
Co ty gadasz!!! Każda sie boi na swój sposób:) Ja tezmam obawy choc narzie nkna przy entuzjazmie na myśl o maluchu:) Pewnie mina mi zrzędnie na porodówce;)
noemi
2007-04-26
14:01:53
Email
:) widzisz, ja nie panikuje, bo wiem jak wygląda poród. nie wiem czy chodziłaś do szkoły rodzenia, ale to naprawdę pomaga. czujesz się pewnie, bo wiesz co się wydarzy. i wiesz co robić, zeby było dobrze. wiesz co moze pójśc nie tak i jakie jest wyjście z sytuacji. może dlatego się nie boję, nic a nic. podekscytowana jestem za to bardzoooo:)
noemi
2007-04-26
14:03:37
Email
Joasiu, znieczulałaś się? jakoś nie pamietam
ciekawa
2007-04-26
14:03:42
Email
Jak to płacisz i nie masz miejsca-granda!!!!!!! Powinien być wymóg normalnie jakieś foteliki specjalne z pasami do diaska!!!!
noemi
2007-04-26
14:04:02
Email
aha, i jeszcze jedno, Joasiu. można się nudzić na porodówce???:)
monia_ireland
2007-04-26
14:04:46
Email
nie nie chodzilam do szkoly rodzenia-wiem jak porod wyglada bo ciotki mnie tu caly czas uswiadamiaja opowiadaja jak wszystko sie odbywa fazy itd. Ja powinnam byc spokojna majac taka obstawe a wiem ze i po szkole rodzenia mialabym takiego cykora-taki mam charakter:) ja mam cykora przy kazdej wizycie w szpitalu-ze znowu trafie na porod naturalny i bede zwiewala z oddzialu a ciocia ze strzykawka bedzie mnie gonic:)
monia_ireland
2007-04-26
14:07:41
Email
w Locie placisz 10% wartosci biletu w ryanair roznie wychodzi ale wkotowo to samo-nie raz polowe wartosci swojego biletu a malucha masz trzymac na kolanach i przypiac malym pasem do swojego. To faktyczny skadal bo co jesli nie ma miejsca w samolocie na tyle zebys mogla zajac fotel wiecej a np. musisz zmienic pampersa??? sytuacja bez wyjscia:) nie kazdy samolot ma pokoik do przewijania-malo ktory wogole ma:) smiszzne to wszystko co?? nawet bagazu dodtakowego miec nie wolno z racji malucha-wózek bezplatnie Ci wezma:) ale łacha co?
ciekawa
2007-04-26
14:11:56
Email
Nie no naprawde jestem zaskoczona-wydawało mi sie ze to oczywiste skoro sa specjalne fotele z pasami to ewentualnie ty masz przyniejsc swój fotelik dla dziecka i je tam zamontować w foteliku. Toc chyba na tym polega bezpieczenstwo-nawet pal szesc z wygodą! Toć przy jakiejkolwiek awarii dzieciak nie ma szans!!! To sie człowiek ciekawych rzeczy dowiaduje no:(
motylek
2007-04-26
14:19:10
Email
dziewczyny ale szalejecie! a ja się przespałam troszkę:) wiecie co - na tej stronce tylko 1 filmik mi sie podobał (tzn w dwoch byl czesciach ale chodzilo o 1 porod) jak kobieta rodzila w wodzie i najpierw sie meczyla i meczyla bidulka, a pozniej jak juz dzidzius doslownie z niej wyskoczyl to szybko go zlapala i przytulala i byla taaaaka szczesliwa! swietne to bylo po prostu:) a co do nosidełek ja chcę kupić chustę bebelulu model lulu :)
monia_ireland
2007-04-26
14:27:23
Email
czesc Motylku:) ciekawa jest molziwosc zamontowania wlasnego fotelika.....za doplata oczywiscie:) i to sporą:) piekny dzien co?? chyba sie gdzies wybiore:)
motylek
2007-04-26
14:33:14
Email
no takie słoneczko, ze aż grzech nie wyjść na spacerek ;o) ja też chyba się wybiorę po obiadku na spacerek do parku;o)
ciekawa
2007-04-26
14:55:18
Email
Ale jaka temperatura!!!! Jadę do lekarza i dobrze że mnie mama uświadomiła że jest tak gorąco bo bym sie w bluzce na długi rękaw wybrała. Kurcze muszę dobry filtr zakupić na to słoneczko:)
Monik
2007-04-26
15:34:15
Email
Monia_i ja słyszałam o nosidełkach złe opinie i nie mam zamiaru kupować. Ale Monia_i Tobie napewno się przyda-jeśli chodzi o podróże samolotem, zresztą nie będziesz tak Dziciątka trzymać za długo. A co do porodu-jesteśmy w dobrej sytuacji,bo to nasz pierwszy i nie wiemy co Nas czeka:)) A na dworze faktycznie cieplutko, nawet dziś nie dokucza mi alergia:))
monia_ireland
2007-04-26
17:04:09
Email
no wlasnie dlatego ze nie wiem co mnie czeka sie boje:) boje sie sytuacji w ktorej nigdy nie bylam:) ponoc przy kolejnych porodach kobierta jest o wiele spokojniejsza-mam wciaz mi to powtarza:) no ale Monik damy rade:)
ciekawa
2007-04-26
17:50:54
Email
no lolity spirometrie mam na 6+:) I Monik pocieszenie dla nas-jak maluszek będzie miał już z miesiąc dwa to można brać leki na odczulenie;) Bo do mleka dostaje sie mało i dziecku nie szkodzi. Tylko ze wciąż mówią o tym zyrteku a ty go nie lubisz-jednak zawsze to jakaś perspektywa w razie silnej potrzeby:)kupiłam sobie truskawki ale ee czuć że nie polskie:(
Joanna26
2007-04-26
17:51:42
Email
No pewnie,ze sie mozna nudzic:)Mnie najpierw odeszly wody,od razu pojechalismy do szpitala,bo tak trzeba,skurcze na poczatku byly dosc niemrawe,pojawialy sie co 10 minut,wiec tak sobie chodzilismy po tym trakcie,troche poskakalam na pilce,troche spacerowalismy,zeby po 4 godzinach dowiedziec sie,ze rozwarcie nadal jest niewielkie.No wiec chodzilismy dalej,kolejne 4 godziny,w pewnym momencie naprawde zrobilo sie potwornie nudno:)Poza tym zrobilam sie po prostu zmeczona,o 23 zaczelo mi sie bardzo chciec spac.A gdzie tu spac,jak porod i skurcze co czas jakis?;)A i tak niczego nie wychodzilismy,choc pod koniec juz sie skurcze zrobily dluzsze,czestsze i bolesniejsze,ale i tak podlaczyli mi oksytocyne,no i tu juz poszlo szybko.A znieczulenia nie mialam zadnego.
ciekawa
2007-04-26
18:02:25
Email
bomba i ja tak mogę-gdzie trzeba sie zapisać???:)
monia_ireland
2007-04-26
18:34:57
Email
czyli nasza Joasia jest chodzacym przykladem ze poród naturalny mozna przezyc zupelnie naturalnie bez znieczulen:) DZIEKI:) jakos czlowiek wiekszej pewnosci nabiera:)
Monik
2007-04-26
19:01:51
Email
Dziewczyny skoro i tak musimy to przeżyć, te ostanie dni porozmawiajmy o czymś miłym:)) Ciekawa ja Zyrtexu napewno nie będę brała,bo mi nie odpowiada:(Strasznie mnie osłabia, a nie mogę pozwolić na spanie przy Dzieciątku. Mam nadzieję,żę znajdę dla siebie jakieś lepsze tabletki.
ciekawa
2007-04-26
19:17:11
Email
Racja:) Monik myślę że coś tam sie znajdzie skoro jest tego tyle na rynku- w każdym razie jest pociecha;) Monik jaka decyzja co do wózka??? A w ogóle te opóźnienia to dotyczą tylko tego co wybrałaś czy w ogóle wózków??
noemi
2007-04-26
19:19:00
Email
tak sie zastanawiam co tam z Malwiną. pewnie juz wkrótce się odezwie, ze trzyma w ramionach swą córeczkę:) a ja poukładałam wszystko w koszyczkach, przy okazji sobie dwa kupiłam, całkowicie inne od tych Lenkowych, ale bardzo praktyczne. a zmęczona jestem za wszystkie czasy. dzwonił właśnie mój ukochany mówiąc, że umówiliśmy się własnie na jutro na kolację. na szczęście na mieście, nie u nas:) uffff.... a że restauracja niedaleko szpitala, można jechać:)
noemi
2007-04-26
19:20:35
Email
co do wózków, my jutro odbieramy nasz:))) w końcu:)
Monik
2007-04-26
19:45:49
Email
Ciekawa opóżnienia dotyczą konkretnego producenta. Po prostu te wózki niedawno weszły na rynek i od razu takie zainteresowanie, że nie nadążają. Żałuję,że nie kupiłam od razu tego wózeczka, teraz będzie produkcja masowa i wózek może mieć jakieś wady... Zawsze, kiedy przyjeżdżaliśmy z mężem do sklepu to nasz wózeczek sobie stał, a teraz nie można nawet na zamówienie dostać. Trzeba czekać może nawet i do połowy czerwca. Rozważam więc ponownie Bartatinę i Deltim Focus.
ciekawa
2007-04-26
19:53:04
Email
No to kicha;( o ile można by założyc ze po porodzie przez tydzien dwa nie wyjdziesz na dwór to taki termin to juz za daleko:( A może macie skąd pożyczyć na przeczekanie? Może jakiś z komisu bardzo tani? trzeba by zobaczyć czy to sie opłaca ale warto sie zastanowić. Szkoda żebyś była niezadowolona.
Monik
2007-04-26
19:59:21
Email
Szkoda gadać. Miałam decydować się wcześniej:(
ciekawa
2007-04-26
20:30:03
Email
Joanna ja mam pytanie do Ciebie:w jakiej pozycji parłaś? Wszędzie raczej 2 faza odbywa sie na leżąco lub półsiedząco-szczerze nie wyobrażam sobie rodzenia na leżąco-już pozycja półsiedząca wydaje mi sie realniejsza.
motylek
2007-04-26
21:43:44
Email
Monia ja się cieszę z focusa:) stoi w pokoju i czeka na dzidzię:) a teraz jest tańszy... http://allegro.pl/item189717037_deltim_fokus_kolor_01_niesamowita_wyprzedaz_2006.html
Monik
2007-04-26
21:53:17
Email
Kurcze Motylku jestem w szoku-dzięi za link!!! Ile Ty dałaś za Deltima? JA wszędzie widziałam po 1039zł. Kurczę zastanawiam, się czy go nie kupić. NO i to jest ten kolor,który chcę!Trochę się boję przez Internet kupić wózek... CO o tym myślicie? JAk minie okres gwarancji a wózeczek się popsuje to gdzie z nim pójde???
motylek
2007-04-26
22:03:44
Email
Monia ja kupiłam z fotelikiem za 1265. A co do tej ceny - to ja tez widziałam wszędzie droższe, a teraz z ciekawości spojrzałam w necie po ile są i kurcze - szkoda, że nie poczekałam :) a co do gwarancji - na pewno jest od producenta, zresztą jest tam coś o tym napisane (o reklamacjach). A w razie watpliwości to zawsze mozesz do nich zadzwonić i o wszystko zapytać:) Cieszę się, że trafiłam z tym kolorkiem:) bo na pozostałych aukcjach mają jeszcze inne, ale mi sie też ten podoba:)
motylek
2007-04-26
22:07:44
Email
a w razie czego fotelik mozesz dokupić deltim grillo za ok 250zl a i tak tanio Cię całość wyniesie:) chyba ze kupisz używany np też z allegro jeszcze taniej:) A co do kupna przez internet - wydaje mi się, ze nie masz sie czego obawiać - przejrzyj komentarze mają ponad 6000 aukcji i zero negatywów! Ja bym się nie bała:)
motylek
2007-04-26
22:08:49
Email
No i ten fotelik mozna też zamontować na stelażu co jest bardzo wygodne i bardzo fajnie wygląda:)
Monik
2007-04-26
22:14:01
Email
Motylku jestem prawie zdecydowana, poczekam tylko na odpowiedz sprzedawcy. Tylko tak szczerze trohcę nie podoba mi się spacerówka z Deltima... Próbowałaś już składać na spacerówkę? Rzeczywiście jest taka wysoka czy tylko tak mi się wydaje? Pozdrawiam
motylek
2007-04-26
22:35:18
Email
Monia oczywiście wszystko już było montowane, a nawet pluszowy misio miał próbną jazde:) moim zdaniem spacerówka nie jest wysoka, jest normalna, a jeśli masz wątpliwości to proponuję przejechać Ci się do sklepu i poprosić o zamontowanie spacerówki i fotelika i bedziesz mogła sama zobaczyć, spróbować jak wyglądają:) No ja tak jak pisałam wcześniej jestem bardzo z niego zadowolona i już nie mogę się spacerków z dzidzią doczekać:)
noemi
2007-04-27
09:05:31
Email
nieźle zminiło się życie każdej z nas w ciągu ostatnich 8,9 miesięcy:) kiedyś jeździłyśmy rowerami, ,ścigałyśmy się autami, a teraz wozimy pluszowe misiaczki w wózkach;)) ale pięknie znów za oknem. tylko u mnie jakoś sił brak na specery. musze odpoczywać, męcze sie jak staruszka. uroki końcówki ciąży:) pobudka, mamuśki:)
monia_ireland
2007-04-27
09:17:35
Email
Dzień dobry Mamuśki:) Mi dzis juniorek z brzuszka dal pospac troszke dluzej:)ale juz zaczyna fikac. Piekny poranek... a i nie tylko przez pogode..wstalam rano umylam sie zeszlam na dół do kuchni a tam karteczka ze cos czeka na mnie w lodówce od teściowej:) MNIAMMM pyszna sałatka z brokułami pomidorami jajkiem serem feta i sosem smietanowo czosnkowym-pychotka!!!!!niebo dla mojego podniebienia:):)zajadałam sie nieżle:) a na kuchence zupa szczawiowa:) mniam mniam mniam:):) jak wasze maluszki????
Joanna26
2007-04-27
09:26:04
Email
Ciekawa,juz w momencie,kiedy mi podlaczyli oksytocyne,polozyli (albo raczej posadzili)mnie na tym lozku i na nim mialam te skurcze,ktore doprowadzily do pelnego rozwarcia,w tym ostatnie dwa cm.w pozycji kolankowo-lokciowej,ale dalej na lozku.Parcie najpierw w pozycji polsiedzacej,ale mnie bylo niewygodnie i sama zazadalam,zeby to lozko rozlozyc,nie calkiem na plask,tylko troche i bylo duzo latwiej.Choc w ogole parcie nie bylo latwe.Klamalabym twierdzac,ze skurcze nie bola,ale ja caly czas sobie powtarzalam,ze to za chwile minie,a potem przy parciu,ze zaraz bedzie dzidzia.Choc juz w pewnym momencie w to zwatpilam,tak marnie mi to parcie szlo.Na pytanie:nie daloby sie tego jakos przyspieszyc??!polozna odparla:poprzyj dobrze,bedzie po wszystkim.Bo wiesz,Ciekawa,jak wszytsko jest ok,to 2 faza moze trwac naprawde bardzo krotko,jak sie umie przec.Ale nie ma co za bardzo na to liczyc,,mnie sie wydawalo po szkole rodzenia,ze bede wiedziala jak przec,a tu nic z tego,nie umialam zupelnie.Poza tym w tym momencie zwatpilam w sens obecnosci faceta przy 2 fazie,bo moj mnie rozpraszal,ja lapalam powietrze i parlam z otwartymi ustami,tak mi bylo lepiej,a on,myslac, ze ja to powietrze wypuszczam mowil,zebym usta zamknela,to mnie rozbijalo i tak raz za razem.A wtedy sie juz raczej nie mysli i nie analizuje i nie czas na wyjasnienia co kto robi i po co;)No ale ostatecznie jakos poszlo.W sumie-grunt to sluchac poloznej i robic dokladnie to,co ona mowi.No ale coz,skoro ja sie staralam,a moje cialo jakby mnie zawodzilo.Pisze to wszystko,bo Ciekawa zapytala,ale pamietajcie, ze kazdy porod jest inny i nie sugerujcie sie.A w ogole to porod wspominam bardzo dobrze,ale zaraz po mialam wrazenie,ze jest to wydarzenie potwornie niekomfortowe (a ja lubie jak mi wygodnie:) i to wlasnie przez to lozko.Ono bylo lamane w roznych miejscach i przez to okropnie niewygodne,a ze bole mialam od krzyza,wiec tym bardziej mi sie nie podobalo.O Jezu,ale mi relacja dluga wyszla:)
Joanna26
2007-04-27
09:29:26
Email
Monia,ale masz cudowna tesciowa!:):):)A w ogole,to dziewczyny jedzcie teraz wszystko co lubicie,pozniej jak sie karmi to na tak wiele rzeczy trzeba uwazac,ze sie jadlospis mocno kurczy.Gdybym to przed porodem wiedziala,to na pewno inaczej bym sobie kulinarnie dogodzila!:)
Joanna26
2007-04-27
09:36:10
Email
Jak juz tak pisze i sie wymadrzam to jeszcze kilka slow o bartatinie.Ostatecznie musze powiedziec,ze nie jest najgorsza.Nawet sie ja nauczylam prowadzic jedna reka,nie zawsze sie da,ale ujdzie...Tak w ogole to ja do silaczy nie naleze,mocno ponizej sredniej,Wy wygladacie na wysportowane,silne babki.Poza tym spotkalam ostatnio na spacerze inna bartatine i musze powiedziec,ze ladnie wyglada,zgrabna gondola.Ostatecznie - gdybym miala kupic wozek za tysiac zlotych z fotelikiem,to bylaby to pewnie wlasnie bartatina.Internet wydaje mi sie calkowicie bezpieczny,tym bardziej,jesli komentarze pozytywne,ze wysylka sprawna i towar ok.Duzo kupuje przez allegro i generalnie jestem zadowolona.
Joanna26
2007-04-27
09:37:23
Email
A wiecie,super przeglad wozkow jest na stronie http://www.bobowozki.pl/.
monia_ireland
2007-04-27
09:45:06
Email
Dzieki za relacje z porodu:) kazda kobieta z tego co slysze ma moment zwatpienia w pewnej chwili porodu czy da rade:) i od kolejnej slysze ze przec w szkole rodzenia ani nigdzie indziej sie nie nauczysz. No dobra-trzeba wziasc głęboki oddech i mocno zebrac w sobie:) Byle do maja:)
Joanna26
2007-04-27
09:45:40
Email
No,kobietki,przyznaje,ze zdominowalam piatkowy poranek,ale napiszcie cos,poki moja dzidzia spi:)
Joanna26
2007-04-27
09:47:13
Email
O,Monia sie odezwala.Moze Twoja tesciowa moglaby Ci zrobic zdjecie?Bardzo jestem ciekawa,jak teraz wygladasz,Twoja fotki z poczatku ciazy byly rewelacyjne.
Monik
2007-04-27
09:50:56
Email
Monia_i narobiłaś mi ochoty na tę sałatkę:)) Joanno ja też bardzo dużo kupuję na Allegro, tylko trochę boję się kupić wózek. Chodzi mi o to, że nie wiem jak to będzie kiedy wózek się popsuje:( Bartatina faktycznie ma bardzo ładną gondolę-tu się zgodzę. Nie podoba mi się tylko w niej i w Deltim FOcus wersja spacerowa. NAtomiast w wybranym przeze mnie Atlanticu podoba mi się bardzo... Ale chyba nie można mieć wszystkiego. Joanno a powiedz mi jeszcze masz Bartatinę na pasach czy na wachaczach? I czy można jakoś w tym wózku ograniczyć bujanie, jakoś dopiąć pasy czy coś, żeby tak wózkiem nie kołysało. Będę Ci bardzo wdzięczna za odpowiedz.
noemi
2007-04-27
09:51:24
Email
Monia, zazdroszczę teściowej. moja nie gotuje wcale, nigdy nie gotowała. wyobraźcie sobie, ze moj ukochany pierwszego schabowego i rosół zjadł dopiero jak sie poznaliśmy:) nieźle, co?:) co do porodu, podobno przychodzi kryzys przy 7, 8 cm rozwarcia. ale jak już bedzie 8 cm to skurcze słabną i do parcia:) n o i słuchać położnej:) Joasiu, o ile się nie myle miałaś uzywać tetry, tak? bo Emilka ma na zdjęciach pampersy. nie wyszło?
Monik
2007-04-27
09:52:51
Email
Monia_i ja też wołam o Twoje zdjęcia! Ostatnio nie chcesz nic wkleić:( Joanno cieszę się,że do Nas zaglądasz:))
ciekawa
2007-04-27
09:59:13
Email
Joasiu no fantastycznie mi to opisałaś:) Nie wiesz jakie to ważne dla mnie. Musze przyznać ze ten napad męża ze "on sie nie zgadza" bardzo mnie jakoś wytracił z równowagi zaczęłam dużo rozmyślać. Do tego nasza decyzja o nie wynajmowaniu położnej-jednak to zbytni wydatek. myślę ze będę miała mniej wątpliwości jak zacznie sie szkoła rodzenia. Bo w sumie dopiero Ty uświadomiłaś mi że to rodzenie to nie tylko leżenie plackiem na łóżku:) no i Twoja uwaga ze można nie umieć przeć-kurcze człowiekowi by do głowy nie przyszło ze można nie umieć(toć to takie niby oczywiste) a jednak i na to trzeba sie przygotować:) Mam tylko nadzieje że moja kondycja fizyczna pomoże i w tej sytuacji-jednak w moim sporcie mięśnie kegla i wogółe miednicy małej są bardzo często cwiczone-mam nadzieje że to coś ułatwi-jak dotąd silne mięśnie chronią mnie przed bólami pleców:) Tak sobie myślę-zaczęłam przesiadywać w tej pozycji krawca-o której kiedyś pisałaś-za długo nie mogę bo dzidzia sie zsuwa, ale idzie mi dobrze wiec i tym sie ciesze. Czy może polecali Ci na szkole jeszcze jakieś pozycje siedzenia przygotowujące do porodu???? W sumie to muszę sie Wam przyznać że mam takie nieco bojowe nastawienie do personelu-ze będę musiała kogoś zrugać żeby dali mi zrobić po swojemu:)
Joanna26
2007-04-27
10:02:54
Email
Monik,na pasach.Nie probowalam zmniejszac.To chyba zaleta Bartatiny,ze buja tylko tyle,ile chcesz,jest bardzo stabilna.Moja Emilka uwielbia jazde po wertepach,wtedy oczywiscie troche bardziej buja,na kostce brukowej jazda jest zupelnie plynna,bez bujania,no chyba ze sama bujasz.Spacerowki wwozkach wielofunkc.tez mi sie nie podobaja,poza wszystkim sa po prostu ciezkie.Zobacze,jak sie sprawdzi ta z zestawu,jakby co,to bartatine sprzedamy,jak juz gondola nie bedzie potrzebna,a kupimy spacerowke skladana.
monia_ireland
2007-04-27
10:03:35
Email
ze zdjeciami jest problem:0 ale moze jakos temu zaradze:) postaram sie na weekendzie:) ja sie juz nie lubie fotografowac:)ale zrobie to dla was pod warunkiem ze wszystkie dadza fotki:) umowmy sie na weekendzie. Ja mam aparat przy sobie ale sprzet do zgrania na kompa u mojej mamy-wiec poprosze siostre o zrobienie tych fotek i zgram je na kompa wysle Monik i beda zamiesczone(jak sie zmiescze w katdrze):):)W niedziele. Bede u mamy akurat:) A wy fotografujcie wasze brzuszki i maluszki:) do kogo Emilka jest podobna Joasiu???
pinkie
2007-04-27
10:05:41
Email
Hej! Joanno, mam takie same odczucia po porodzie, tez myślałam, ze umiem przeć, bo od zawsze używam tylko przepony do oddychania, a w czasie porodu kazali mi napełniac płuca - i tu była kompletna klapa. W ogóle nie kazali mi oddychac "brzuszkiem", bo na KTG wychodzą góry. Ciekawa, ja bym Ci radziła się poddać, bo połozne po prostu wiedzą lepiej, musisz w to uwierzyć. Tymczasem skocz do "Pięknej mamy" i odpowiedz na moje pytanie ;)
Joanna26
2007-04-27
10:06:22
Email
Noemi,jesli chodzi o tetre,to rzeczywiscie sie poddalam,z kilku przyczyn.Po pierwsze,niemowle robi baaardzo duzo kupek,a ja sobie glupio wyobrazalam,ze jeda paczka pampersow,ta pierwsza,wystarczy na Bog wie jak dlugo;) (Starczyla chyba na niecale trzy dni).Po drugie,do tetry tez trzeba dolozyc jakas folie,wiec sie dzidzia parzy tak czy tak.Oj,mamy jakis kryzys,cdn.
Monik
2007-04-27
10:10:54
Email
Joasiu masz rację,że w większości wózków wielofunkcyjnych spacerówki są mało atrakcyjne. Monia_i ja zamieściłam zdjęcie z soboty, czyli moje świeże jest na forum. Ja też już nie mam ochoty się fotografować:( A teraz kochane idę się przespać, bo dziś rano wcześnie wstawałam, aby porobić wszystkie wyniki badań potrzebne do szpitala.
noemi
2007-04-27
10:11:51
Email
hhmmmm... mnie wczoraj teściowa molestowała o tetrę. mówiła, ze wszystkie jej koleżanki używały tetry i mówią, ze przynajmneij przez miesiąc trzeba. no i ja spytałam kiedy te kolezanki rodziły (moja tesciowa jest po 70), a ona że całkiem niedawno. bo ma kolezanki w różnym wieku:)) może gdybym miała wielllki ogród do rozwieszania pieluch i pomoc domową poszłabym na to:)
monia_ireland
2007-04-27
10:20:44
Email
moja tesciowa tez o tetrze bo wiadomo-stara data ma inne przekonania i bedzie sie upierac a czasy sie zmieniaja:) chca byc tradycyjne:) jednak mojej szybko wyperswadowano z glowy to ze w szpitalach tetre i w domu tetre ze taniej ze lepiej-ciocia polozna wybila tesciowej wszystko z glowy i naswietlila jej jakie sa czasy i jakie zwyczaje i co dla malucha najlepsze:)nawet tesciowa posluchala ale karpia przyslowiowego puscila:) dobrze ze mam kogos kto za mnie tłumaczy:) Mamusia moja za to sie nie wtraca w moje plany jakie pieluszki itp. za to sluzy rada i pomoca:)
Goga66
2007-04-27
10:26:50
Email
Dziewczyny, wiele mam obiecuje sobie tetrę i po kilku dniach uciekają w pieluchy jednorazowe. W czym tetra lepsza? Bo raczej nie uczula (jak dobrze proszek wypłukany, bo ekologiczna? Nie, bo proszek używamy. Bo co? Bo dziecko jeszcze bardziej można odparzyć lub narazić na zapalenie pęcherza, bo jest mokra w chwilę i co moment takiego noworodka trzeba przewijać na spacerze narażając na przewianie. Przewiewniejsza? Nie! Bo przecież foliową cetatkę trzeba pod nią włożyć? Na bioderka też lepsze jednorazówki bo szersze i lepiej ustawiają nóżki. W czym, poza możliwością uczulenia pieluchy jednorazowe są gorsze? W tym, że ułatwiają życie i nie przejdziemy tego, co nasze matki, codziennego prania tony pieluch i prasowania (przynajmniej z początku), kiedy i tak się jest nieprzytomną ze zmęczenia? Niech mi jakaś pani wytłumaczy, co moje dziecko zyskałoby używając pieluch tetrowych?
noemi
2007-04-27
10:36:17
Email
widzisz , Goga, moja teściowa należy do kobiet, które lubia mówić, ze ona to miała cięzkie życie, a teraz to nam tak łatwo:) no to jej mówię, ze po co korzysta z telewizora np, skoro kiedyś tego nie było:) skoro mozna sobie ułatwić zycie to czemu nie? pampersy mam zakupione. tylko się zastanawiam nad druga torbą dla LEnki. spakowałam tylko to, co na liście do szpitala ze szkoly, a torba wielka i jakoś dzidziowe ciuszki trzeba by upchać na siłę. pomyślę jeszcze
ciekawa
2007-04-27
10:36:31
Email
Pinkie już odpisałam:) Pewnie ze sie poddam i pewnie będę sie słuchaj jak juz mnie złapią bóle ale kurcze bojowe nastwienie mam:) Oj dawno nikomu nie wtrzepałam-ehhhh jak mi sie chce na trening:) Powiem wam co mi opowiedział sprzedwaca wózków-że te wózki wilofunkcyjne to polski wymyśł bo polakom sie wydaje ze jak kupia zestaw to będzie taniej. W USA np. kupuje sie gondole potem normalna spacerówkę-oczywiście firmy amerykańskie np graco maja zestawy ale u nich sa one sprzedawane jako dodatkowe funkcje. Nie mogłam uwierzyć i sprawdziłam w necie-i rzeczywiście osobno gondola osobno spacerówka i ceny takie ze kupujesz jakby za połowe tego co wydajemy my tutaj(oczywiscie w ich realiach)Podpytałam jeszcze ojca(mieszka w chickago)i tak jest kupuje sie wózek głeboki a potem spacerówke. Dlatego ja tez nie chce wydac duzo na wózek bo wiem ze spacerówkę będę musiała kupić normalna lekką-na to wole wydać więcej pieniędzy. Niestety samej gondoli nie widziałam:(
pinkie
2007-04-27
10:41:20
Email
Nas w szkole rodzenia uczulali, ze w pampersie jest o 2stopnie celsjusza więcej i że to jest niezdrowe, szczególnie dla chłopców. No i że w pampersach bakterie mają najlepsze warunki do rozwoju. Niestety dałam się nabrać. Ale mój synek pomógł mi przejść na pampersy - od razu budził sie jak zmoczył pieluchę. A pranie i prasowanie sterty pieluch, to nie zajęcie dla świezo upieczonej mamy. Chyba,ze ma ciocię lub babcię do pomocy. Niepotrzebnie wydałam kase na tetrowe pieluchy. I niepotrzebnie się katowałam prasowaniem, zamiast sobie polezec i odpocząć w ramionach męża.
Joanna26
2007-04-27
10:47:38
Email
Goga,ponoc tetra jest w jednym lepsza:w pampersie dziecko nie ma poczucia wilgoci i z pampersa trudniej przesadzic na nocnik.I to mnie wlasnie sklonilo do zakupu tetry i planow jej stosowania.Ale rzeczywistosc jak zwykle koryguje plany.I z pampersa na poczatku zdarzalo sie,ze cos uceklo,rozki co chwila ladowaly w praniu,z tetra chyba w ogole nie dalabym sobie rady.No i te ilosci,o rany.No i jeszcze to,o czym pisala Pinki - nie jest zle,jak dziecko sie nie budzi po kazdym siusiu;)
Joanna26
2007-04-27
10:48:25
Email
Noemi,a ja mam pytanie do Ciebie.Co to za woreczki na zuzyte pampersy,o ktorych pisalas?
monia_ireland
2007-04-27
10:53:18
Email
Ciekawa racja z tymi wózkami. Ja kazda czesc kupowalam osobno. Za kazda zaplacilam sporo ale mysle ze warto. Pozatym po przykladzie mojej bratowej wiem ze wyrzucila kase w bloto kupujac wielofunkcyjny bo ta spacerowka wogóle nie spełniała funkcji jakie powinna-czyli lekkosc łatwosc w składaniu wygoda dla malucha bez jakis platików na przodzie ktorych nie wolno sciągnac i trzeba dzieciaka powiedzmy 2 latka wyciągac górą-okropna niewygoda. Zreszta są mamy ktore i chwalą sobie wielofunkcyjne. Myśle ze to zależy od tego czego ktora z mam oczekuje od wózka. Pozatym polskie realia i zarobki nie pozwalaja zaszale w tym temacie.
Joanna26
2007-04-27
10:55:02
Email
Wiesz co,Ciekawa,wydaje mi sie,ze masz bardzo zdyscyplinowane cialo,ja nigdy niczego nie trenowalam,ani nawet nie cwiczylam.Krawiec jest rzeczywiscie dobry, nie siedzialam w nim bardzo dlugo,ale bylam dosc rozciagnieta,chyba by mnie w ogole polozna nie naciela,peklam ze wzgledu na raczke przy glowce.Mysle,ze Ty w ogole juz teraz mozesz sobie darowac,pisalas ze na treningach stawalyscie sobie na rozlozonych kolanach,pewnie jestes rozciagnieta fantastycznie.Tym bardziej,jesli dzidzia zjezdza!leiej uwazac.
noemi
2007-04-27
10:57:01
Email
Joasiu, nie otwierałam jeszcze opakowania zbiorczego, ale są to takie worki na pieluszki, nasączone aromatem, który pochłania brzydkie zapachy (tak napisane na opakowaniu:)) do takiego woreczka wrzuca sie pampersa, zawiązuje i wyrzuca do kosza. jedno opakowanie zawiera 50 sztuk, ie pamiętam ile kosztowało, ale góra 5 ZŁ
noemi
2007-04-27
10:58:48
Email
MOnia, jaka jest różnica między wielofunkcyjnym a składanym, bo jakoś nie rozumiem. my kupiliśmy stelaż, spacerówke i gondolę. każda część miała swoją cenę i nie każdą trzeba było kupować. no ale przeciez wielofukcyjne wózki tez skladają się z rych elementów. coś nie rozumeim różńicy
Joanna26
2007-04-27
10:59:25
Email
A personelu nie ma co rugac,bo taki zrugany przy porodzie moze niezle zaszkodzic.Chocby tym,ze sie we wlasciwym momencie nie odezwie.Ja bym sie bala.Monia,niektorzy twierdza,ze Em jest podobna do taty,niektorzy,ze do nikogo,pysie ma takie jak ja w jej wieku,licze na to,ze bedzie miala moje oczy,skoro nawet nazwiska nie ma mojgo:(
Joanna26
2007-04-27
11:01:19
Email
Noemi,a gdzie sie takie cudo kupuje,w gospodarstwie,czy w dziecinnym?
noemi
2007-04-27
11:06:20
Email
ja kupowałam w " świecie dziecka", ale można też kupić przez internet. http://calineczka.pl/sklep/advanced_search_result.php?osCsid=5b748ffe7a5fea697fc2d41aa287d7d4&keywords=paklanki jak przeszukasz sklepiki, to pewnie znajdziesz taniej, bo coś chyba drożej niż ja płaciłam (ale mogę się mylić, kupiłam je już trochę temu)
ciekawa
2007-04-27
11:09:45
Email
Paklanki-te woreczki to paklanki:) Noemi chodzi o to że taki skąłdany (poniekąd tez wielofunkcyjny) to jest nieco inaczej skonstruowany-lżejszy itd-i dużo wroższy. Kurcze mi sie marzy fajna spacerówka-jak bym mogła to kupiła bym tylko gondole narazie ale żeby to oscylowało w okolicach 500zł a kurcze nie ma takich:( Joasiu może i ty masz racje-ja tak okazjonalnie siadam na tv czy cos-musze spytać gina-koniecznie. Mnie sie wydaje że mnie tak brzuch tez pobolewa bo bardzo mocno jest napięty-macica jest napieta to powiedział lekarz i mam barć nospe forte. Słuchajcie czy wam po nospie zdarzały sie biedunki???? Albo po magnezie?? nie moge ustalić skad u mnie taka reakcja:(
noemi
2007-04-27
11:10:17
Email
tylko moje opakowanie troche inaczej wygląda, jak takie miękkie opakowanie z nawilżonymi chusteczkami
Strona 123 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, 272, 273, 274, 275, 276, 277, 278, 279, 280, 281, 282, 283, 284, 285, 286, 287, 288, 289, 290, 291, 292, 293, 294, 295, 296, 297, 298, 299, 300, 301, 302, 303, 304, 305, 306, 307, 308, 309, 310, 311, 312, 313, 314, 315, 316, 317, 318, 319, 320, 321, 322, 323, 324, 325, 326, 327, 328, 329, 330, 331, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum