szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Mamusie majowych maluchów 2006


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 5 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, następna
Napisano: Treść:
lidiamital
2006-08-10
Email
No to nasza kolej. Oto mój synek ma 12 tygodni pięknie rośnie i nadal daje w kość.Kolki nie przeszły waży około 6 kg. mierzy 62 cm. Gaworzy przekręca się na boczek lewy, zaczyna chwytać rączkami i cudnie głośni się śmieje. Mam wrażenie, że fakt iż nie może się podnieść i widzieć całego świata bardo go drażni. Nadal nie przesypia nocki karmię go między 2 a 4. Rozumie już że z cycusia leci mleczko i jak go tylko zobaczy wydaję takie warczące dźwięki. No to teraz Wy!
dota
2006-09-09
09:35:40
Email
Hej mamusie. Sorki że tak mało piszę, ale ostatnio cosik z niczym nie moge sie wyrobić :( mayasun my daliśmy 50 złotych na chrzciny i to nawet nie w kopercie mąż dał do ręki księdzu. Emciu u mnie było podobnie z chrzcinami jak z Twoją córcią tyle ze po obudzeniu nie płakała tylko sie rozglądała a za to po mszy spała długo :) Dziewczyny jak poznałyście że maluchy mają wzmożone napięcie mięśniowe i jakie ćwiczenia z nimi wykonujecie?? Ja mojej Naduśki nie biorę do odbijania jeśli zasnie przy jedzeniu i nie ważne czy to noc czy dzień jak spi to spi :) A co do przespanej nocki ....mmmm ale się rozmarzyłam chciałabym ostatnio strasznie slabo sie czuję i moze przez te noce. wczoraj byłam na badaniu zrobiłam sobie morfologię no i zobaczymy może anemia??? mam nadzieję że nie ale wszystko możliwe. Lidia wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :) A co można zrobić ??? hmm to tak jak napisała emcia zalezy co juz jesz.
lidiamital
2006-09-09
13:10:31
Email
Cześć piękna u mnie dziś pogoda choć wietrzyk wieje. Potrawy lekko podsmażam, a potem duszę. Daję Damiankowi już od dawna Esputicon wcześniej Infacol i wodę koperkową. Ćwiczenia mam na asymetrię. A wzmożone napięcie mięśniowe polega na tym, że maleństwo jest tak jakby spięte trudniej go ubierać bo trudno rączki wyprostować ,piąstki są zaciśnięte i żadko maluszek je rozwiera. Trudne jest do opisania jak trzeba ćwiczyć, ja częściowo metodą bobath znajdź w necie i zobaczysz jest pokazane jak przebierać i podnosić. Ćwicząc trzeba rozlużniać malucha np. rozwierać piąstkę głaskać milutkiego misia lub kocyś lub Twoją twarz. Ja jeszcze Damianka rozciągam i pokazują jak właściwie ma się przekręcać z boczku na brzuch lub że może podpierać siĘ na przedramionku do wstawania lub siadu. Trudno opisać w jaki sposób to robię. Kolejno trba umieć chwytać i przyginać to rączki to nóżki do odpowiednich ćwiczeń. Wszystko delikatnie i do czasu kiedy dzidziuś nie wykazuje zmęczenia. Przy wzmożonym nap. można jescze rozkładać rączki na boki. Więcej napisze Ci pewnie Emcia. Bo ja jestem spec od ćwiczeń z asymetrii.PA A JAKA POGODA U WAS?
emcia
2006-09-09
21:51:08
Email
Cześć dziewczyny!!!! Może zacznę od pogody. Dzisiaj u nas było dość ciepło, chociaż jak wychodziłam około 11.00 na spacer z dziećmi było dość surowo, ale potem się ociepliło. Ale wietrzyk sobie też i tutaj powiewał, a że mieszkam w górach tak więc zimą było czuć ..he hehe. Co do napięcia mięśniowego, to w sumie nie wpadłabym nigdy sama na to, bo nic na to nie wskazywało, tylko czytałam sobie „fora”, i tak od słówka do słówka zaczęłam przypisywać poniektóre symptomy do mojego Kacperka. No i wyszło szydło z worka. Tak się ostatnio zastanawiałam, przecież moja córka jak leżała na brzuszku, również szeroko rozstawiała rączki, a nie łączyła je pod klatką, i w życiu nie przypuszczałabym, że może być coś nie tak. Widocznie nie miała.... aa, gubię się już.. Ja jak na razie nie mogę się pochwalić szeroką gamą ćwiczeń, bo dopiero jestem przed spotkaniem z terapeutą, ale to co lekarz mi pokazał, to ćwiczenia rączek w górę, w boki, nóżki to rowerek praca bioderkami do boku no i pokazywanie dziecku jak się ma obracać z plecków na brzuszek, tak samo jak Lidia. Aha i jeśli jest napięcie mięśniowe w nogach, to dziecko stawiane na nóżki nie powinno trzymać ich sztywno ale skakać na nich jak pajacyk. To na razie tyle. Muszę lecieć, pozdrówka pa
lidiamital
2006-09-12
14:17:43
Email
Cześć! Dzięki za życzenia. Rocznica się udała i kolacja też tylko Daminek nie chciał zasnąć wcześniej;))). U nas nowość musięliśmy zamontować na stelaż od wózka spacerówkę bo Damiś nie chce leżeć w godolce. Kupiłam też nową mniejszą spacerówkę. Ach, a jakie wy macie wózki? My kupiliśmy Deltim premier dwa w jednym wózek na duzych kołach,(nie mamy jescze kostki na podwórku i jesienią jest koszmarne błoto z gliny) fajny ale dosyć ciężki. Teraz kupiliśmy małemu Graco mirage plus- rozsądna cena i lekki 7kg. Damianek wprawdzie jest na nigo jescze za mały ale na zakupy lub wyjazd jest dla mnie nieco poręczniejszy. Mamusie zaczynam się martwić waszą nieobecnością.Jest mi smutno, że was nie ma!!!
lidiamital
2006-09-12
14:18:47
Email
Cześć! Dzięki za życzenia. Rocznica się udała i kolacja też tylko Daminek nie chciał zasnąć wcześniej;))). U nas nowość musięliśmy zamontować na stelaż od wózka spacerówkę bo Damiś nie chce leżeć w godolce. Kupiłam też nową mniejszą spacerówkę. Ach, a jakie wy macie wózki? My kupiliśmy Deltim premier dwa w jednym wózek na duzych kołach,(nie mamy jescze kostki na podwórku i jesienią jest koszmarne błoto z gliny) fajny ale dosyć ciężki. Teraz kupiliśmy małemu Graco mirage plus- rozsądna cena i lekki 7kg. Damianek wprawdzie jest na nigo jescze za mały ale na zakupy lub wyjazd jest dla mnie nieco poręczniejszy. Mamusie zaczynam się martwić waszą nieobecnością.Jest mi smutno, że was nie ma!!!
dota
2006-09-12
15:34:55
Email
Hej mamuśki!!! Lidia super że rocznica się udała i sorki ze nie dałam żadnego przepisu, ale ostatnio mam taką jakąś pustkę w głowie. To chyba z niewyspania, bo odebrałam badania i wszystko chyba oki. Ale dziś jest piękna pogoda, aż szkoda w domku siedzieć, przyszłyśmy do domku tylko zrobic i zjesc obiadek i potem znowu na spacerek ...tym razem już we trójkę :D My mamy wózek Nestora tez dwa w jednym ale Naduska ciągle jeszcze w nosidle na płasko leży. Wy juz sadzacie swoje maluszki? czy to jeszcze nie za wcześnie? też jest strasznie cięzki + jeszcze córcia, no ale jakoś sobie radzę. szczególnie ze mamy na dole wózkarnię, bo tak to by było kiepsko (5 piętro bez windy :) pozdrawiam i obiecuję częściej sie udzielać :)
dota
2006-09-12
15:36:47
Email
A ile wasze skarby już ważą?? Nadia ma dokładnie 6 kilosków, oj klopsik sie już z niej robi :D
lidiamital
2006-09-12
18:19:37
Email
Hej Dotka. Damianek nie jest sadzany na to jescze za wcześnie leży pod lekkim kątem. Ale spacerówka jest bardziej odsłonięta i więcej widzi. Pytałam panią doktor czy mogę go tak kłaść pozwoliła. A co najważniejsze to żeby plecki i część lędźwiowa kręgosłupika były podparte. Jutro mam wizytę u naszej pani doktor więc napiszę ile waży pewnie około 6,5 bo 21 sierpnia ważył 6200. A czy Twoja niunia nie podnosi się sama, bo mój odkąd tę umiejętność odkrył cały czas się dźwiga do siadu.
lidiamital
2006-09-12
18:23:52
Email
Mam jescze pytanko głównie do Emci. Damiś je teraz co 2,5 do 3h wcześniej było to dużo częściej, tylko,że teraz zjada oba cycuchy. Czy to normalnie że coraz dłuższe przerwy może to z wiekiem im przychodzi? Nie powiem żebym tęskniła za częstym ssaniem tak się tylko pytam.
emcia
2006-09-12
22:34:23
Email
Cześć dziewczyny!!! Super Lidia, że udała Ci się kolacja, zdradź co przygotowałaś...? Co do karmienia to nadal karmię tak co 2 no maximum do 2,5 godz i Kacperek ssie jak na razie 1 pierś. Byłam dzisiaj u lekarza, całe szczęście nic się tam na płuckach nie rozwija tylko mam oklepywać i dawać mu syropek. My mamy wózek Tako Julie po córci malinowo-beżowy.... straszna kobyła...!!!!może wygodny dla dziecka ale dla matki w ogóle!!! Ciężki, zciąga go na lewo, a nie daj Boże wsadzić go do auta!!! Koszmar!! Nie polecam!! Ale czekam, aż zacznie siedzieć i wsadzę go wtedy do wózeczka siostrzyczki, spacerówki firmy chicco CT O,1. Super!! Leciutki, fajnie się prowadzi i do auta wchodzi bez problemu!!! Był trochę drogi, ale na pewno warty tej ceny...Dziewczyny podajecie swoim maluchom już jakieś soczki lub zupki? Ja zapytałam dzisiaj moją lekarkę i powiedziała, że mogę przez okres 2 tyg zacząć wprowadzać soczki bądź papki z marchwi i jabłka a potem zupki. A jak u Was? Dzisiaj poszła zważyć moją „kruszynkę”......i waży 8800 w ubranku!!!! Ręce opadają dosłownie i w przenośni....;-))))) Pozdrawiam
lidiamital
2006-09-13
13:40:07
Email
Hej Emcia na kolację było cnnelloni tylko z beszamelem zamiast bolonese w środku mięsko mielone wszystko zapieczone. Bardzo smakowało do tego winko białe półsłodkie pychota choć tylko pół kieliszka. No piękną wagę ma ten Twój okruszek. Ja dzis idę do dr. napiszę co powiedziała po wizycie. Na dorosłe jedzonko za wcześnie pytałam dietetyka dla niemowląt. Będą miały jescze zdrowsze żołądeczki jak się z tym poczeka. Od 5 msc. soki zaleci w bardzo małych ilościach.
lidiamital
2006-09-13
18:47:58
Email
Już jesteśmy po wizycie. Damiś waży 6700 i za miesiąc mamy powoli wprowadzać zupki. Co ciekawe najpierw zupki a potem soki bo dzieciaczki przyzwyczajają się do słodkiego smaku soku i czasem potem odmawiają nieprzyprawionych zupek.Mały neurologicznie ok więc jestem HAPPY MUM!Jak chcesz Emcia wiedzieć co nam doradziła z wprowadzaniem pokarmów i jakie dania najpierw daj znać.
dota
2006-09-13
21:08:32
Email
Hej dziewczyny!!! Lidia moja mała się sama jeszcze nie podnosi, jak złapię ja za dłonie (a raczej ona mnie za palce:) to wtedy sie unosi, ale tak sama to jeszcze nie. Naduśka robi sobie nieraz nawet dłuższe przerwy w jedzeniu nieraz nawet 7 godzin potrafi nie jeść. I róznie je raz wystarczy jej jeden cycek a nieraz 2. Emciu niezła ta Twoja kruszynka :) Ja słyszałam że jak dzidzia jest karmiona tylko piersią to inne pokarmy można zacząć wprowadzać od 7 miesiąca no i my tak będziemy wprowadzać i tak jak mówi Lidia soczki później, a mozna zacząć od herbatki, moja kumpela zaczęła od soczków i jej dzidzia już nie chce pić herbatki :) pozdrawiam papap
emcia
2006-09-13
22:38:59
Email
O kurcze dziewczyny, co pediatra to co innego...można dostać fiksum, dyrdum...!!!! Ja już sama nie wiem co mam mu dawać a czego nie.... co prawda nic mu nie brakuje, ale z jego apetytem i jego wagą prawie 6 miesięcznego dziecka, zaczęłam obawiać się o mnie... a to w sensie takim, że coraz więcej pokarmu potrzebuje, a wiadomo z mamy wszystko co najlepsze to wyssie. Już mi zaczęły włosy lecieć i dlatego troszkę się obawiam. Dzisiaj wprowadziłam mu jabłuszko, trochę pluł...ale coś tam liznął. Herbaty w ogóle nie chce mi pić, wypluwa mi smoczek. Miałam go troszkę oszukiwać z tą wodą, ale jak ??? Jak nic oprócz piesi nie chce...Lidia, oczywiście jestem zainteresowana tematem wprowadzania pokarmów, więc jak możesz to napisz mi wszystko. Dzieki. Dota, mój Kacperek również sam się jeszcze nie unosi, to za wcześnie, oczywiście podnosi się bardzo chętnie złapany za rączki, szybciutko ciągnie się do pionu. Kurcze Dota, nie za długie masz te przerwy w karmieniu? Co Ci powiedział pediatra. Ja gdzieś wyczytałam, że jak dziecko przesypia porę karmienia, a jest to sporadyczne to ok., ale jak jest to często, to należy przystawiać dziecko na spaniu. Maksymalna przerwa to 5 godz. Tak wyczytałam w książce „Pierwszy rok dziecka” Proszę napiszcie mi coś o tym karmieniu i pojeniu, bo głupne .....;-0000. PS. Lidia gratuluję pomysłu na kolacje, aż się zrobiłam głodna....a o winku nie wspomnę...mniam pa
Daniel
2006-09-14
11:41:49
Email
Witam wszystkie mamusie:)Mam do was pytanie chcę odtawić malutką od piersi ale mam tak dużo teraz pokarmu że nie wie co mam robic..od soboty zaczynam studia i nie bede mogła małej nakarmic Wiki ma juz 4 miesiące...ale ten czas szybko leci ..wprowadziłam jej juz 3 tyg temu bebiko bo miała problemy z kupką (bezresztkowy pokarm)po tym sztucznym mleku mała robi kupki codziennie a nawet i dwa razy dzeinnie i nie krzyczy przy tym tak jak wtedy...Chcę odstawić od piersi ale jakoś mi nie idzie oczywiście nie odrazu ale juz próbuje od około 3 tyg. dwa razy doaję jej butle z bebikiem i w tym czasie oddicągam troszeńkę mleka żeby pieri nie bolały ale i tak jest tego duzo...może mi cos poradzicie:)Pozdrawiam Ja mam na imię Aga a mój mąż sie do was zalogował jak leżałam z malutką w szpitalu i nie chce zmieniać niku bo i po co jak on bedzie miał ptroblem to tez napisze :)... Fajnie że jesteście.Moja Wiki ma 4 miesiące, 66 cm i waży 7 kg
Goga66
2006-09-14
11:53:34
Email
Aga- z tego wynika, że studiujesz zaocznie! Ja studiuję i do dziś karmię Zuzę a ma 15 miesięcy. Na czas szkoły ściągałam pokarm a w inne dni normalnie karmiłam. Zresztą jak już wprowadzasz pokarm sztuczny to na weekendy możesz dawać nadal pokarm mieszany - raz swój, raz z butelki. Karm dziecko przynajmniej do 6 miesiąca. Te pół roku jest bezwzględnie zalecane przez lekarzy. Ja w szkole pokarm wylewałam do toalety. Szkoda mi było marnować ale u mnie na uczelni nie ma przyjemnego, higienicznego miejsca do ściągania pokarmu. Jednak dzięki temu, że cały czas karmię- mam wyjątkowo silne dziecko i na dodatek niechorujące. Przestaniesz karmić i zaczniesz chodzić na zwolnienia lekarskie. To się nie opłaca. Każdy katar, który przyniesiesz do domu zarazi dziecko. A tak na Twoje katary ma antidotum w Twoich piersiach. Mam wrażenie, że utrudniasz sobie życie. No chyba, że studiujesz w trybie dziennym, to już faktyczie trudniej to rządzić.
lidiamital
2006-09-14
15:22:15
Email
Aga ja też bym Ci radziła żebyś jeszcze w miar możliwości karmiła piersią ale nie potępiam Cię jeśli zdecydujesz inaczej. Maleństwo ma wtedy większą odporność. Ja też miałam kryzys i chciałam przestać karmić ale jak sobie pomyślałam ile mu on daje to jakoś przetrwałam. Spróbuj karmić butlą i cysiem. Nie mam dobrych rad jak zakończyć kamienie. Wiem, że im żadziej się maluszka przystawia tym piersi mniej produkują pokarmu, jednak ich wysychanie bo tak się to ponoć paskudnie nazywa trwa dosyć długo. Moja siostra karmiła prawie 2,5 roku, a do teraz jej coś tam się sączy choć jej synek ma 4 latka. Wiem, że musisz odciągać pokarm ażeby stany zapalne się nie porobiły. Jak coś wyczytam dam znać i trzymam kciuki.
dota
2006-09-15
11:02:55
Email
Hejka mamusie!!! Emciu te przerwy 7 godzinne nie są często, no ale zdarzają sie. Lekarka nic nie mówiła na ten temat, chyba dlatego że Naduśka przybiera dobrze na wadze, cały czas się trzyma dokładnie na środku tych siatek centylowych :) hihi a pozatym ona nie przesypia tej pory karmienia tylko bawi sie w najlepsze i jak chce ją nakarmić to głośno protestuje, oj umie pokazać jak to jej się coś nie podoba :D a za to śpiąc wie kiedy sie obudzić, najczęsciej co 3 godz sie budzi nieraz zdarza sie 4 lub 5 ze przespi bez jedzonka. a do tej wody to może sprobuj niekapka, moja kumpela tak robi, bo mała wogóle nie chce smoczka widzieć. a tu jeszcze znalazłam coś w necie o dokarmianiu "Dziecko czteromiesięczne należy dokarmiać gotowymi potrawami ze słoiczków, przygotowanymi specjalnie dla dzieci w tym wieku. MIT - Nie jest to konieczne, gdyż pokarm matki zaspakaja wszystkie potrzeby dziecka do końca 6 miesiąca życia, a ze względu na kontakt z alergenami nie jest to wskazane." A dla Ciebie Daniel: "Napar z szałwi ma działanie hamujące laktację PRAWDA - Szałwia ma działanie zbliżone do estrogenów, prawdopodobnie dlatego hamuje produkcję pokarmu. Można pić jej napar lub używać do okładów. Nie należy stosować wewnętrznie dłużej niż 10 dni."oraz "Biała kapusta stosowana w formie zimnych okładów ma działanie łagodzące dolegliwości przepełnienia piersi. PRAWDA - Zimne okłady z lekko zgniecionych lisci kapusty przynosza ulgę przepełnionym piersiom i mają działanie przeciwzapalne. Sok wyciśnięty z liści kapusty nie wykazuje takich właściwości." No a tak pozatym to zgadzam sie z Gogą i Lidią, karm jak najdłużej piersią to jest dobre dla naszych dzieciaczków. Daj znać co zdecydowałaś, pamiętaj Twoja decyzja jest najważniejsza. powodzenia :D
dota
2006-09-15
11:03:21
Email
Hejka mamusie!!! Emciu te przerwy 7 godzinne nie są często, no ale zdarzają sie. Lekarka nic nie mówiła na ten temat, chyba dlatego że Naduśka przybiera dobrze na wadze, cały czas się trzyma dokładnie na środku tych siatek centylowych :) hihi a pozatym ona nie przesypia tej pory karmienia tylko bawi sie w najlepsze i jak chce ją nakarmić to głośno protestuje, oj umie pokazać jak to jej się coś nie podoba :D a za to śpiąc wie kiedy sie obudzić, najczęsciej co 3 godz sie budzi nieraz zdarza sie 4 lub 5 ze przespi bez jedzonka. a do tej wody to może sprobuj niekapka, moja kumpela tak robi, bo mała wogóle nie chce smoczka widzieć. a tu jeszcze znalazłam coś w necie o dokarmianiu "Dziecko czteromiesięczne należy dokarmiać gotowymi potrawami ze słoiczków, przygotowanymi specjalnie dla dzieci w tym wieku. MIT - Nie jest to konieczne, gdyż pokarm matki zaspakaja wszystkie potrzeby dziecka do końca 6 miesiąca życia, a ze względu na kontakt z alergenami nie jest to wskazane." A dla Ciebie Daniel: "Napar z szałwi ma działanie hamujące laktację PRAWDA - Szałwia ma działanie zbliżone do estrogenów, prawdopodobnie dlatego hamuje produkcję pokarmu. Można pić jej napar lub używać do okładów. Nie należy stosować wewnętrznie dłużej niż 10 dni."oraz "Biała kapusta stosowana w formie zimnych okładów ma działanie łagodzące dolegliwości przepełnienia piersi. PRAWDA - Zimne okłady z lekko zgniecionych lisci kapusty przynosza ulgę przepełnionym piersiom i mają działanie przeciwzapalne. Sok wyciśnięty z liści kapusty nie wykazuje takich właściwości." No a tak pozatym to zgadzam sie z Gogą i Lidią, karm jak najdłużej piersią to jest dobre dla naszych dzieciaczków. Daj znać co zdecydowałaś, pamiętaj Twoja decyzja jest najważniejsza. powodzenia :D
emcia
2006-09-15
22:00:02
Email
O dzięki Doda za podsunięcie pomysłu z niekapkiem, spróbuję, może się uda. Dzisiaj dałam młodemu pierwszą zupkę, nawet zjadł całe 3 łyżeczki, no ale za chwilę chciał już mleczka. Kurcze dziewczyny napiszcie mi co mam zrobić, dawać mu czy nie dawać zupek, przecierów idt. Jedni mówią od 7 m-ca, drudzy od 5, chociaż karmię piersią....... W poniedziałek wyjeżdżamy na Słowacje , może uda nam się choć trochę wypocząć. Kurcze Doda zazdroszczę Ci tych dłuższych przerw w karmieniu, mój jak wytrzyma 2,5 h to jest super, w nocy też nie popuści....dlatego myślałam trochę go „zapchać” obiadkami.... he he pozdrawiam
emcia
2006-09-15
22:01:31
Email
o kurcze....miało być dota a nie doda "elektroda" sorki..hi hi
dota
2006-09-15
22:28:34
Email
Nie ma sprawy :D Wiesz dostałam dwa poradniki o żywieniu jeden od Nestle a drugi od bebiko. Bebiko: "Jeśli karmisz piersią - dodatkowe pokarmy wprowadzaj najwcześniej po ukończeniu 6. mca życia. Jeśli Twój maluszek otrzymuje mleko modyfikowane - urozmaicanie zacznij juz od początku 5. mca zycia. Kiedy widzisz, że dziecko ma duży apetyt i mleko przestało mu wystarczać - możesz wprowadzać dodatkowe pokarmy nieco wcześniej, zawsze jednak po konsultacji z pediatrą. mamy małych alergików powinny poczekać z wprowadzaniewm pierwszych posiłków niemlecznych do 6 mca zycia" no a z kolei Nestle pisze że można wprowadzać między 4 a 6 mcem zycia. A więc zdania są podzielone. A ja myślę że jeśli Twój maluch tak czesto je to może rzeczywiście mu nie wystarcza tylko twoje mleczko i powinnaś już wprowadzać inne smakołyki :D Zyczę udanego wypoczynku, no i częstszych przerw w karmieniu :D
lidiamital
2006-09-18
10:26:04
Email
Witam. Wstawiłam nowe zdjęcia w galerii z dzieciaczkami. Emcia mnie się Twoich nie udało wstawić ale Aga spróbuje jeszcze w innym programie.
Daniel
2006-09-18
13:13:17
Email
Witam was mamusie:)))) Odnosnie mojego karienia piersią jeszce sie nie zdecydowałam co zrobic czy nadal karmis czy kończyc narazi karmie i nie moge sie zdecydować chyba jeszcze bede tak 2 albo 3 miesiące, tyle tylko ze strasznie leca mi włosy ale to strasznie i nie wiem co z tym zrobic może wy mi cos poradzicie jeszcze tak mi włosy nie leciały szok. pozdrawiam was i czeakam na rady:)
lidiamital
2006-09-18
13:38:23
Email
Po pierwsze podetnij. Ja biorę feminatal to kompleks witamin dla mam karmiących. Moja fryzjerka poradziła mi żebym zrobiła maseczkę: żółtko, łyżeczka oleju i nałóż na około 10 minut potem umyj, raz w tyg.taką kurację sobie zafunduj.Trochę w to nie wierzyłam, a okazało się że działa, ale po około miesiącu. Każdy miesiąc dłużej w karmieniu piersią to plus.
lidiamital
2006-09-18
13:39:59
Email
Po pierwsze podetnij. Ja biorę feminatal to kompleks witamin dla mam karmiących. Moja fryzjerka poradziła mi żebym zrobiła maseczkę: żółtko, łyżeczka oleju i nałóż na około 10 minut potem umyj, raz w tyg.taką kurację sobie zafunduj.Trochę w to nie wierzyłam, a okazało się że działa, ale po około miesiącu. Każdy miesiąc dłużej w karmieniu piersią to plus.
Goga66
2006-09-18
15:55:49
Email
Włosy nie wypadają od karmienia. Po ciąży tak się dzieje, że każdej (prawie) kobiecie w pewnym momencie włosy wypadają czasem nawet garściami. To wina hormonów. Znajdź wątek o wypadaniu włosów - chyba był w pięknych mamach. Po miesiącu, dwóch to się normalizuje i z czasem wyrastają nowe włosy. Są przypadki, że kobiety mają po tym nawet gęstsze niż wcześniej. A co od karmienia piersią - to oczywiście Twój wybór. Jest grupa kobiet, która nie lubi karmić, żle się z tym psychicznie czuje i można to zrozumieć. Przyznam, że mnie jest akurat trudno to zrozumieć do końca, bo sama uwielbiam karmić piersią. Szkoła natomiast, jak już pisałam i jak wiem z własnego doświadczenia, nie jest żadnym problemem. Ty masz jeszcze łatwiej, bo moja Zuza nie chciała pić nawet kropli modyfikowanego mleka. Problem był z przyuczeniem jej do smoczka. Tak, że spokojnie to sobie faktycznie przemyśl. Zmuszanie isę jednak do karmienia też nie jest wyjściem. niemniej dziecko chore to chyba największy horror a nasz pokarm chroni je przed wieloma chorobami. Mojej koleżanki córeczka tylko dlatego żyje, że była karmiona piersią. Dostała tak silnej infekcji - wręcz sepsy dróg moczowych, że w szpitalu zamarli. Powiedzieli mojej znajomej, że dziecko wytrzymało tylko dzięki temu, że było wzmacniane regularnie jej pokarmem
lidiamital
2006-09-18
17:44:14
Email
Goga opowiem Ci coś o takiej mamie która chciała przestać karmić. Jestem nią ja. Po porodzie mimo, że miałam pokarm mój synek nie chciał piersi. Po 5 dniach nie jedzenia niczego złapał przez kapturek. W trzecim tyg. zaczęły się kolki i na pierś nie chciał nawet spojrzeć, nie dał się przyłożyć odwracał główkę mimo, że był maleńki szarpał i drapał mnie kiedy tylko go dostawiałam. Po 4 tyg. musiałam nauczyć go ssać bez kapturków, bo ponoć zaburzają odruch ssania. Po tym jak trafiłam po pięciu zasłabnięciach z utratą przytomności-ze zmęczenia do szpitala bo nerwy mnie wykończyły Damiś miał 5tyg. wróciłam do domu i dałam mu mleko bebiko z butelki pierwszy raz byłam szczęśliwa, że karmię swoje dziecko. SSał spokojnie, a ja oddychałam- bo wczasie przystawienia go do piersi zapominałam oddychać tyle mnie to kosztowało.W 7 tyg. zaprzestał ssania lewej piersi. I co z tego, że miałam pomoc od bliskich skoro gdy tylko chciałam podać mu butlę wszyscy mnie potępiali za wyjątkiem męża i mamy. Walczyłam o to moje karmienie piersią. I wiesz co od 2 tyg. a Damianek ma 4 msc. ssie spokojnie pierś i karmienie zaczynam traktować normalnie. Widzisz więc że problem zaprzestania karmienia piersią można zrozumieć jeśli się wie co matka przechodzi. Jeszcze dodam, że należę do grupy kobiet które nie są wstanie odciągnąć pokarmu laktatorem ani elektrycznym ani ręcznym. Ja rozumiem mamy które nie chcą karmić. Myślę, że większość z nich nie chce pisać o prawdziwych przyczynach i swoich decyzjach bo dość mają potępiania.
lidiamital
2006-09-18
17:56:01
Email
A to zdjęcie z 3 września- CHYBA MÓWI WSZYSTKO?

Goga66
2006-09-18
18:16:39
Email
Lidio, ależ oczywiście - jest mnóstwo kobiet, które z różnych przyczyn nie mogą karmić. Przykładem jest choćby moja mama, którą zainfekowali w szpitalu po porodzie i musiała brać b. silne antybiotyki, co definitywnie niestety zakończyło karmienie piersią .To samo dotyczyło mojej koleżanki. Wtedy nie było antybiotyków, które pozwalały karmić w czasie ich przyjmowania. Są kobiety chore, są też takie, których dzieci z niewiadomych przyczyn nie chcą ssać piersi a męczarnią jest przecież ciągłe ściąganie pokarmu, są też takie, których anatomiczna budowa piersi utrudnia bądź uniemożliwia karmienie. Są też chore dzieci, które nie mogą lub nie potrafią ssać. Mój wywód dotyczył wyłącznie przypadków, kiedy wszystko jest OK a kobieta nie chce z jakiś powodów karmić. Czasem np. też nie może, bo np. pracuje w trybie lub miejscu uniemożliwiającym ściąganie pokarmu. Są też kobiety, których psychika b.silnie buntuje się przeciw karmieniu. O tym była mowa. Jest to fakt i nie chcę z tym dyskutować chociaż nie potrafię "wejść" w ich skórę. To tyle. Pozdrawiam serdecznie. Fotka przesłodka :)))
Goga66
2006-09-18
18:18:27
Email
Lidio i jeszcze jedno - też laktator nie pomagał w moim przypadku ale ręczne ściąganie sprawdziło się. Gratuluję cierpliwości w karmieniu:)
lidiamital
2006-09-18
21:14:50
Email
Hej Goga mam nadzieją, że nie odebrałaś tej mojej opowieści jako probę przekonania Cię do zmiany zdania. Ja chciałam pokazać a w zasadzie opowiedzieć, że decyzja o zaprzestaniu karmienia piersią może wynikać z poważnych problemów o których nie zawsze chce się mówić. Pozdrawiamy Pa.
Goga66
2006-09-19
08:49:03
Email
:)
lidiamital
2006-09-19
13:58:23
Email
Hej kobiałki. U nas same dobre wieści- koniec z rechabilitacją!!!Chłopak naprawiony mamy jescze wydłużać prawy boczek ale to już nie ćwiczenia, raczej pokazywanie prawidłowej pozycji. Kolejna Pani doktor powiedziała żeby rozszerzyć mu dietę za miesiąć.Dziś kupiłam kubek niekapek od 3msc. i okazało się że mój synek umie z niego pić. Wczoraj odkrył kolanka i stópki dotyka ich gdy tylko ma ku temu sposobność. Emcia najpierw zrób sobie i małemu morfologię ewentualnie żelazo jeśli nie macie anemii, (a Twój maluch na anemię nie wygląda)możecie czekać do 6 msc. z rozszerzaniem dietyt.Jeżeli jednak mały wydaje się częściej głodny to zacznij. My zaczynamy od końca`5msc. w połowie wprowadzimy soki. Jeśli gotujesz zupki sama to koniecznie w małej ilości wody ale koniecznie z dodatkiem oliwy. Po około sześciu tyg. po wprowadzeniu zupek możesz urozmiacić je mięskiem. Jako zastępczy posiłek możesz też na swoim pokarmie zrobić kleik ryżowy.Ozcywiście wszystko po łyżeczce i stopniowo zwiększać. Jeśli pierwsze podajesz soczki to przez kilka pierwszych dni lekko możesz rozcieńczyć wodą. Tyle narazie powiedziała nam pani doktor. przegotowaną.
lidiamital
2006-09-23
16:21:22
Email
Uwaga mamusie w galeri ze zdjęciami dzieci są zdjęcia dzieciaczków Emci- Aga dzięki za wstawienie.
dota
2006-09-23
20:26:13
Email
Hejka!!! Lidia super że już masz synka "naprawionego" :D Nadia jeszcze ciągle tylko na cycu. Nie zna jeszcze innego menu, nawet herbatki i powoli uczy sie przekręcać na brzuszek, bo na boczki już potrafi, nóżkami się jeszcze nie bawi, ale ciągle ma je w górze więc chybga już niedługo je odkryje, ale za to gada jak najęta :D a dziś w nocy mieliśmy rekord Naduśka przespała prawie 8 godzin od 22 prawie do 6. szkoda tylko ze ja co chwilę się budziłam i nie umiałam tego wykorzystać. Śliczne są te Wasze maluszki. papa
emcia
2006-09-23
23:45:15
Email
Cześć dziewczyny!!! Trochę mnie nie było, ale już jestem. Wczoraj wróciliśmy w krótkich „wczasów” na Słowacji. Trochę pozwiedzaliśmy, pokąpaliśmy się, można tak powiedzieć, bo kąpała się córka i mąż, a ja z synem „warowałam” pod termami.....no cóż, kiedyś to sobie odbiję..... ale mieliśmy super wypoczynek, przede wszystkim święty spokój, no dosłownie nie mogliśmy uwierzyć razem z mężem, że może być aż taki spokój...wychodzimy pierwszego dnia na spacerek, a tu żywego ducha.....no cisza jak makiem zasiał, nawet koło domów nikt się nie krzątał...tylko jakiś kot przechadzał się smętnie po ulicy..... ale super!!!! Dojazd był trochę utrudniony, bo wyobraźcie sobie, dwa wózki muszą się zmieścić, do tego kupa bagaży, choć to tylko na 5 dni....ale musi być.....mleczko, kaszka, butelki, nocnik itd., itp....więc JA między dwoma fotelikami na tylnim siedzeniu...oj Boziu ale mnie pupa bolała...całe szczęście, ze to tylko 4 h jazdy....ale warto było.... Któregoś dnia wybraliśmy się do Słowackiego Parku Narodowego, super cisza, co prawda droga asfaltowa, ale idziemy i idziemy już ponad godzinę i dojść nie mogliśmy do schroniska, a tu dość stromo.....ja pchałam wózek z Kacperkiem, mąż co chwila niósł Paulinkę na plecach, ale już nie mogłam.......wróciliśmy się z powrotem..... do teraz bolą mnie plecy i pupa od pchania tego wózka... Dzisiaj Kacperek dostał zupkę, a po południu soczek z wyciśniętego jabłka. Tak więc pomału wprowadzam mu nowe menu. Lidia, super, że już masz spokój z rehabilitacją, ja jeszcze ćwiczę z małym a na kontrolę idziemy na początku października, zobaczymy co nam powie. Aha Lidia co do morfologii to już miał raz wykonywaną – była OK., a z zalecenia mam powtórzyć również na początku października. Biduś, znowu stres... dzięki za wstawienie zdjęć!!! pozdrawiam
emcia
2006-09-23
23:46:49
Email
MARZENAM GDZIE SIĘ PODZIAŁAŚ????? ODEZWIJ SIĘ!!!
lidiamital
2006-09-25
18:47:55
Email
Emcia jak ja Ci zazdroszczę tego wypadu. Mój Damian od soboty dostaje jabłko. Zaczęło się od tego, że miałam go na kolanach i jadłam beztrosko jabłko chciałam sprawdzić czy poliże, a on zassał się jak pijawa ja mu zabieram a tu wrzask- chyba cała Polska słyszała. No i dostaje po troszeczku. Zadzwoniłam oczywiście wcześniej do dr. a ona na to że skoro chce to być może potrzebuje. Karmienie go to istna bajka. Nic nie wypluwa, śliniaczek czyściutki- wychodzi na to że mam małego smakosza. No cóż myślałam,że z karmieniem Dorosłym jedzonkiem jeszcze poczekam ale moje dziecko czekać nie chce. Przekręcił się na brzuch i podpiera się na przedramieniu. Mam pytanie jak śpią te wasze kombinatorki w nocy, i kiedy je kładziecie spać i ile śpią w ciągu dnia. U nas to wygląda tak,że wstaje około 6.30, 7 rano, potem drzemka między 10, a 11 na około 1- 1,5h. Potem druga od 13,14 do około 15, 15.30, kąpiel około 19.30 i zasypia między 19.30, a 20.30 śpi około 4 h. I potem zaczyna się koszmar pobudka co godzinę co dwie aż do rana. Wstaję rano jak połamana.
emcia
2006-09-25
22:52:43
Email
Ojej Lidia nie zazdroszczę Ci tych nocy..... a u nas wygląda to tak: wstajemy około 6.30 – 7,00 potem trochę zabawy i około 11,00 kolejne spanko, tak na 1 h, zabawa, spanko około 13,00, znów zabawa, spanko o 16 – 17 potem figle, kapiel o 18,30 papu i tak około 20,00 – 20,30 śpi już do rana, no oczywiście budzi się na jedzonko tak co 2, 3 h. Jeśli chodzi o jedzonko inne niż mleko, to już od tygodnia podaję mu zupki i soczek z jabłuszka, ale nie powiem żeby mu to smakowało....wypluwa i po jakiś 3 łyżkach naciąga go, więc sobie odpuszczam. Z soczkiem jest trochę lepiej. Kacper nie przewraca się jeszcze samodzielnie na brzuch, trzeba mu pomóc, ale mój mąż twierdzi, że z takim brzuchem to też bym miała problem się przekręcić...zobaczymy. Ostatnio go ważyłam na naszej domowej wadze, czyli najpierw weszłam ja, potem z nim i tak pi razy drzwi to podchodzi już pod 9 kg!!!! Makabra!!!! Mnie się coś w rękę stało, przesiliłam i teraz nie mogę jej nawet unieść. Byłam z nią dzisiaj u lekarza, bo bardzo mi dokucza, ale niestety nic nie mogę konkretnego stosować tylko nacierać Amolem i ewentualnie Apap!!! Szok!!! Lidia, tak odnośnie spania, to mi się wydaje, ze może trochę za często śpi przez dzień i potem w nocy już mu się nie chce...??? No sama nie wiem, ale życzę Ci w szybkim czasie unormowanych nocy!!!! Mam jeszcze pytanie do mam karmiących piersią...powiedzcie mi „opatulacie” piersi pieluchą??? Bo ja po ostatnim zapaleniu piersi bardzo boję się kolejnego zapalenia i ciągle noszę tą pieluchę. Kurcze, nie jest to może ładne ale pewne. Nawet po domu czuję jakieś przeciągi i ciągle nosze to pieluszysko.....
lidiamital
2006-09-27
11:16:03
Email
Siemka!Emciu ja pieluszkę nosiłam tylko przez pierwszy miesiąc teraz to już chodzę z dekoldami po pępek- wkońcu mam co pokazać. Damian przeszedł dziś w nocy samego siebie.Budził się co pół godziny, czasem co 10 minut.Może to zęby.Odmawia ssania cysia, albo ssie i po chwila puszcza i płacze. Za jabłko dał by się zabić. Emcia napisz mi jak i ojakich porach go karmisz i po ile mu dajesz. A i jak gotujesz zupki- z czego? Tak sobie myślę może jest też głodny. Wczoraj zrobił bardzo zieloną kupkę i się wystraszyłam.Nie wiem już czy mu rozszerzać menue czy poczekać.
emcia
2006-09-28
09:13:25
Email
Apropo zielonych kupek, to my też mamy ten problem od paru dni. Wczoraj nie dałam mu nic innego oprócz mleka do jedzenia, wiec czekam na efekt. Nie wzięłam też moich witamin, bo być może to z nich są te problemy. No cóż, poczekamy zobaczymy..... Mój Kacperek jak tak ssie pierś i puszcza to oznaka dla mnie, że jest śpiący... A je tak co 2 do 2,5 godz, a po ile to nie wiem, ale generalnie wystarcza mu jedna pierś. Zupek za bardzo nie lubi, jabłuszko już prędzej. Zupki gotuje na wodzie z ziemniaczka, marchewki i pietruszki (mało), Ale jak pisałam nie chce tego jeść.... czasami wsypuję do zupki ryż. Zje może dwie malutkie łyżeczki i potem płacz.....bbbeeeeeeee. I zupka ląduje w zlewie.... Na głodnego to on mi nie wygląda, bo jak by chciał to by wypijał drugą pierś, ale nie chce.... Pozdrawiam i życzę w końcu przespanej nocki!!!!
lidiamital
2006-09-28
17:24:40
Email
Cześć Emcia, jak łapka?Damian jakiś niespokojny, cały czas marudzi- może zęby?Ale do naszego jedzenia rwie się jak wariat. Nie wiem co mam robić. Wczoraj nie dostał jabłuszka kupa lepsza. A U CIEBIE? Ponoć tak układ trawienny reaguje- przerywać raczej nie wolno.
emcia
2006-09-28
20:40:04
Email
Hi Lidia!!! Łapka nadal boli, oj boli....czasami się boję, żeby Kacperek mi przez tą rekę nie wypadł.... tfu,tfu. Mój też jakiś niespokojny, marudny i ślini się jak najęty, już nie wspomnę o podgryzaniu nas...hi hi Jak go biorę na ręce, to tak się wtula w szyje i chce mnie ugryźć...mały wampirek.... Co z tym jedzeniem już sama nie wiem co robić....poczekam do jutra i zacznę od nowa, jak nie będzie zielonej kupki , a jak nie to zadzwonię do mojej lekarki. Zobaczymy. Idę „na wspólną” i spać, bo młody coś ostatnio wcześnie wstaje.... miłej nocki
lidiamital
2006-09-29
08:16:53
Email
Emcia widzę, że i Twój ma jakieś cięższe dni może to ta jesień tak ich nastraja? Damian z kolei szczypie mam aż siniaki.A poza tym wcale nie chce leżeć, dźwiga się i podnosi kombinuje jak najęty. Ile ma Paulinka, wygląda na to że około 3 latek podziwiam Cię za tak szybką decyzję o drugim dzidziusiu mnie się nawet myśleć nie chce. Dziewczyny z frum pytają kim jesteś- przedstaw się im w galerii dzieci i swoje pociechy też!
dota
2006-09-29
21:27:48
Email
Hej dziewczyny!!! Emciu fajnie że wczasy się udały, mi też by się przydły taki krótki wypad :) Naduśka oprócz cyca nic jeszcze nie je innego. A co do spania heh to jest różnie ostatnio było tak: budzi się ok 5-6 i albo jeszcze nieraz pośpi z nami do ok 7, albo już nie potem drzemka ok 9 na ok 30min (nieraz godz) a potem na spacerku ok 13.30 na 30min (rzadko godz) potem albo zaśnie ok 17-18 na 30min albo już nie i wtedy pada ok 20 tak na 6-7godz, a jeżeli zasneła o tej 17-18 to zasypia ok 23 tak na 4-5 godz. Niby wszystko to fajnie wygląda, ale najgorsze jest to ze ja mimo okropnego zmęczenia nie umiem zasnąc tak szybko i zazwyczaj dopiero po 23 zasypiam :( A z kąpaniem to nie kąpiemy jej codziennie tylko tak co 2-3 dzień. Na brzuszek sama się już powoli uczy przewracać, ale jeszcze nie umie sobie poradzić z ręką hihi tak leży na niej i nie wie co z nią zrobić i wraca na plecki :D Emciu ja wogóle nie stosowałam rzadnych pieluch na piersi. Nawet nie wiedziałam że tak trzeba? Na szczęście nie miałam żadnych problemów. Może dlatego ze codziennie wypijam actimelka? A zapomniałabym, się pochwalić NAdii widać już jednego ząbka na dole i też chce nas gryźć wtulając się w szyjkę, a trochę ją uspokaja żle na ząbki który nakładam na mój palec i pozwalam jej gryźć mojego palca, jest wtedy w niebo wzięta i potem na jakiś czas spokój :D Emciu życzę szybkiego powrotu do zdrówka, a Tobie lidia więcej przespanych godzinek :)
emcia
2006-09-29
23:10:24
Email
Cześć dziewczyny!!!! Dzisiaj miałam pobudkę już o piątek!!!! Masakra, nie mogłam się w ogóle pozbierać, tylko co chwilkę gdzieś się kładłam w nadziei zdrzemnięcia się...ale niestety, dzieci nie dały....Byliśmy dzisiaj u lekarza z Kacperkiem, bo pomimo podawaniu mu syropku, flegma mu nie schodzi z gardziołka. Powiedziałam też o zielonych kupkach, kazała się nie przejmować, wytłumaczyła, że to jest reakcja na zupki, więc dzisiaj ugotowałam świeżej i nawet wciągnął parę łyżeczek. Lidia, zaskoczę Cię, Paulinka ma 2 latka i 3,5 m –ca. No nie jest łatwo, zwłaszcza jak oby dwoje mają zły dzień wtedy można się aż popłakać z bezradności.....ale to są mimo wszystko moje kochane szkraby... Dota, gratulacje dla Nadi - pierwszy ząbek. Ja wpisałam datę wyrżnięcia się pierwszego ząbka u Paulinki w książeczce zdrowia....bo potem się zapomina. Aha, kobitki, odbijałyście pomalowane nóżki swoich pociech na kartce? Paulinka z Kacperkiem już mają....to też super pamiątka....a dzieci tak szybko rosną..... Dota, ja jak dostałam zapalenia piersi, bo się wystroiłam w strój kąpielowy i mnie zawiało, tak od tamtej pory noszę pieluchę. Nie chce tego przechodzić jeszcze raz....paskudna sprawa, gorzej niż grypa. OK. ide spać. Miłej nocki Wam życzę...czyt. przespanej...
dota
2006-09-30
19:47:33
Email
Hejka!! Oj Emciu nie zazdroszczę pobudki o 5 sama takie miewam i wiem jak potem jest ciężko w dzień. u nas było trochę lepiej od 24 do 7 z jedną pobudką ok 4. Heh a ten ząbek to tylko taka kropka widoczna już od ok 2 miesięcy. A jak długo potrafi to się wyżynać? pewnie u wszystkich dzieci jest różnie. Rączkę i stópkę mamy już odrysowaną bo nie miałam pojęcia czym pomalować żeby odbić, hehe a to odmalowanie to wyszło tak sobie, powinnam to zrobić jak Nadia śpi ;) Hihi Lidia ja już myślę o następnym, ale chcemy z mężem żeby Nadia miała ok 3 latek jak urodzi się drugi dzidziuś, miejmy nadzieję że będzie to chłopczyk. Emciu jak Ty to zrobiłaś?! :D No ale oczywiście bez względu na płeć najbardziej pragnę oby było zdrowe, tak bardzo się martwiłam jak byłam z Nadią w ciąży. Tak wogóle to ja chciałabym mieć 3 dzieciaczków a mój mąż 2 no i ciekawe co z tego wyjdzie, pewnie 2 ;) A Wy macie jakieś plany, marzenia?? No właśnie Emciu mi brakowało trochę stroju no a przede wszystkim kąpieli w morzu, jeziorze. No ale raczej na dobre mi to wyszło, wogóle nie cierpię chorować, a jak nie piłam actimelków to non top byłam na katarku, więc chyba coś działają. A jak myślicie w basenie mogłabym się już pluskać? pozdrówka i miłych i nieprzerwanych snów :D
emcia
2006-10-01
08:56:05
Email
Hi!!! Dota, ja pomalowałam nóżki moich dzieci zwykłymi plakatówkami, ale palcem, nie pędzelkiem, bo to łaskocze..... a potem przyłóż kartkę papieru podłożoną czymś twardszym, np. książką, żeby się dobrze odbiło. I tak parę razy, pomaluj i odbij, bo nie zawsze ładnie wychodzi, bo wiadomo, maluchy wierzgają.... Jeśli chodzi o płeć, to wyszło jak wyszło, a wyszło OK. Jest parka i z tego się bardzo cieszę. Mój mąż również coś wspomina o jakieś trójce, ale ja jak na razie to podziękuję. I tak mam już urwanie głowy. Dzieci są kochane, owszem, ale bez przesady. A chodzenie w ciąży i opieka nad maluchami jednocześnie jest bardzo, ale to bardzo trudna. Zwłaszcza jak trzeba jakiś okres czasu leżeć, a tu dziecko prosi o np. picie i co nie wstaniesz? Wstaniesz, bo co zrobisz? A z rodziną jak na zdjęciu...lepiej nie robić tych zdjęć. Eeehhhh. Dota co do basenów to nie wiem, sama mam ogromną ochotę się popluskać, ale jakoś się boję, że zawieje mi piersi. Nawet na Słowacji jak byliśmy to nie korzystałam z term, choć to przecież ciepła woda, ale tak panicznie boję się zapalenia piersi, że wolę sobie odmówić.... Ha dzisiaj pospaliśmy do.....6.30....dobre i to...... Lidia co u Ciebie? Wszystko OK.? Pozdrawiam i miłej niedzieli Wam życzę!!!!! Zapowiada się ładna pogoda, więc wyruszamy w „rejs”. Oczywiście ja i maluchy, bo mąż pracuję. Teoretycznie non stop pracuje, więc pomocy prawie żadnej..... to też planuje sobie trzecie, bo chyba nie wie co to znaczy.....Ah, mężczyźni.....
lidiamital
2006-10-01
10:04:52
Email
Cześć dziewczyny Damian usnął wczoraj około 22 po całym dniu marudzenia, i nie chciał ssać a w nocy budził się co parę minut więc nawet wieczorem pisać mi się nie chciało. Nadusi nowego nabytku- ZĄBKA gratulujemy serdecznie!!!Powiem Ci Emcia,że na okrągło chodzę w bluzkach na ramiaczka z duzym dekoldem nawet po dworze -łatwiej cyca wyjąć i nic się nie dzieje ale mama jak mnie tylko zobaczy tak ubraną to wrzesczy że tego zapalenia dostanę. Nic mnie nie boli piersi się też uodporniły więc nie uważam. Ja też Wam życzę udanej niedzieli pa.
dota
2006-10-02
14:58:16
Email
Hello!!! Lidia ja tak samo jak Ty nie uważałam zbytnio, i też karmiłam gdzie popadnie, może rzeczywiście się piersi uodporniły a może mamy wiecej szczęścia niż rozumku?!?!? Emciu to nie mój maż myśli o 3 tylko ja, a mój mąż chce dwójkę :D Ale dziś fajnie Naduśka spała od 10 do 13.30 z przerwą na jedzonko o 11.30 :) Dziś pogoda kijowa więc nawet na spacerek się nie chce wyjść, choć teraz po wielkich ulewach troszkę słońca wygląda. pozdrówka
lidiamital
2006-10-06
11:30:53
Email
Cześć! Mój syn uwielbia zupki je pół słoiczka. Wolała bym sama gotować ale pani dr, powiedziała,że bezpieczniej podawać na początku zupki ze słoiczków. Znaleźliśmy Gerberka jarzynowa zupka po 4 msc. akurat trzy składnikowego kupki po nim piękne. Byliśmy też na trzecim szczepieniu odczyn strasznie wielki na rączce i to powyżej wkłucia okłady nic nie pomagały. Dziś jest lepiej ale miał też temperaturę dosyć wysoką 38,5, a podobno po Infarniksie mało dzieci gorączkuje i nie wysoko. Dziś zjadłam kawałek pizzy i tak się boję że będzie go bolał brzuszek ale podły ze mnie łakomczuch. A co u was Damianek wazy już 7100. Niestety znowu dostałam okresu i co najgorsze wychodzi na to, że jest regularny. Dodałam nowe zdjęcia.
lidiamital
2006-10-06
13:36:32
Email
Emcia mój mąż wysłał mi to z pracy z dopiskiem: już niedługo tatuś z Damiankiem się zabawią.

dota
2006-10-07
19:27:04
Email
Hejka!!! Lidia ja już jem wszystko łącznie z pizzą i kiszonkami i małej nic nie jest oczywiście wprowadzałam wszystko po troszku. Mam nadzieję że i u Damianka było wszystko oki po kawałku pizzy :) Okresu jeszcze nie dostałam i nawet mi go tak bardzo nie brakuje ;) a karmisz w nocy między 2 a 5?? A Twój mąż to niezły gagatek takiego malucha chce już rozpijać hihi ;) Słodkiego masz szkrabika no i kotka też super, też chciałam mieć kota ale jakoś sobie tego nie wyobrażałam, zeby go w mieszkaniu trzymać. pozdrówka
lidiamital
2006-10-07
20:20:55
Email
Dotka Damian budzi się co godzina, a je co dwie w nocy, już taki mam głupi organizm dodam, że moja mama też tak wcześnie dostawała po każdym porodzie. Pięknej pogody jutro i udanej niedzieli.
dota
2006-10-07
20:58:42
Email
Uuu no to nie zazdroszczę, nie dość że się nie wysypiasz, to jeszcze okres tak szybko.U nas juz nieraz tak bywało że Naduśka przesypiała nockę i budziła się dopiero ok 5 i bałam się żeby za wczesnie nie dostać okresu, ale odpukać u mnie się na razie nie pojawia :) A co do pogody to chyba gorszej już być nie może co prawda dziś ładnie słoneczko świeciło, ale wczoraj makabra bez słońca i tylko 12 stopni brrrr a jak w domku zimno bo jeszcze nie grzeją :( Dziś byliśmy u dziadka, oj nacieszył się on wnuczusią, cały czas na rękach przytulana pocieszana zabawiana, a jutro do drugich dziadków jedziemy i znów to samo, ale jest super wszyscy kochają tego małego szkraba także niedziela zapowiada się wesoło i pogoda niepotrzebna. miłej nocki i pogodnej niedzieli w miłym gronie :)
dota
2006-10-08
11:21:16
Email
Ząbkiem się już chwaliłam, ale zapomniałam chyba dodać że NAdia umie już mówić ;) mówi: tatatata (co strasznie tatusiowi się podoba), a wychodzi jej też dadadada i bababa. hihi chyba trochę wcześnie?! ale fajnie jest :D
lidiamital
2006-10-08
19:38:24
Email
No mó Damiś wczoraj przez przypadek powiedział mama- jak płakał. Ale nowych słówek Nadusi gratulujemy!!! Aż boję się dzisiejszej nocuy wczoraj od 2.30 do 5.rano nie spał, a usnął o 21.30 i po godzinie się wybudził.Boże co ja komu zrobiłam że mam takie noce przerypane.

dota
2006-10-09
20:37:00
Email
Lidia gratuluję tego mama przy płaczu, hihi wie kogo wzywać. Nadia jak tak porządnie płacze (a zdarza jej sie rzadko) to tez mówi mama w tym płaczu :) a ostatnio mielismy fajną noc z soboty na niedzielę Naduśka przespała ciągiem 9 godz od 22 do 7takze wspólczuję ci bardzo bo wiem jak sen jest potrzebny do dobrego samopoczucia. A tak swoją drogą nie zrobiłas nic złego ze tak sie dziejepo prostu Twój synek ma takie upodobania :) a jak spi w dzień? u nadii to jest różniedziś przespała 5 godz łącznie najpierw godz potem 3 i potem 1 ale bywa i tak ze bardzo mało spi:( pozdrówka
Becia
2006-10-12
13:47:28
Email
Dziewczyny mam pytanie. Jak często jedzą wasze dzieci? Co ile godzin? Karmicie jeszcze piersią? Czy już wprowadzacie jakieś nowości np. marchewkę? Moja Dominisia za dużo waży je co 3 lub 4 godziny. Ma 4.5 miesiąca. Jestem ciekawa jak jest u was. Pozdrawiam :)
lidiamital
2006-10-12
15:08:47
Email
Witaj! Ile waży maleńka? Mój Damianek waży teraz około 7200. Karmiony jest piersią i wprowadziliśmy zupki już trzyskładnikowe tj: marchew, pietruszka, ziemniaczek. Ale zaczynałam od papek z marchewki i stopniowo dodawałam te warzywka o których wcześniej wspomniałam. Damianek je mniej więcej co 2,5- 3 godziny czasem się przerwa wydłuża. Karmię kiedy zarząda. Narazie je tylko te zupki żadnych kaszek, soków i przecierów owocowych.
lidiamital
2006-10-12
15:13:11
Email
Nową mamusię i jej córeczkę witam w imieniu nas wszystkich!!!

emcia
2006-10-12
20:30:00
Email
Cześć dziewczyny!!!! Dawno mnie nie było, ale już nadrabiam straty...właśnie usypiam Kacperka, bujając go nogą ....i oczywiście stukam po klawiaturze...hi hi...no co??? Jak czasu nie mam na nic, trzeba sobie dawać jakoś rady, nie? A tak poważnie to u nas dużo zmian, przez ten krótki okres czasu.... Przedwczoraj byliśmy na szczepieniu, całe szczeście obyło się bez gorączki, waga 8900!!!ale lekarka nic nie mówiła, jakieś tam głodzenie. Jest zdrowy, duży i silny więc potrzebuje sobie pojeść. A je już zupki dwuskładnikowe, podaję mu też już kaszki i owoce przecierane, jak na razie jabłuszko , bardzo mu smakuje i od paru dni marchewkę tzn sok wyciśnięty z ogródka babci, za tym to przepada!!!! Dzisiaj kupiłam też zupkę z dodatkiem mięska po 5 m-cu tak więc za parę dni wypróbuję. Kurcze Lidia, nie zazdroszczę Ci tej @, chociaż ostatnia tak dziwnie pobolewa mnie brzuch, jak przy okresie...mam nadzieję, że nie dostanę..... A co do mojej konsumpcji, to już praktycznie jem wszystko od dłuższego czasu. Ostatnio były też gołąbki, a przedwczoraj zupa fasolowa... Cieszę się, że pogoda nam sprzyja, bo Kacperek śpi rewelacyjnie na polku i wychodzimy tak około południa do mnie więcej 16.00. I tylko je i śpi a ja mogę w między czasie zająć się Paulinka... zasnął....w końcu mogę w spokoju zjeść kolację. Aha, co do karmień to młody je tak co 2 godz, w nocy też...niestety. Czasami mnie tak wyciućka, że nie mam siły podnieść się z łóżka.. he he, mały głodomór. Miłej nocki Wam życzę!!! Pa
emcia
2006-10-12
20:33:42
Email
Aha zapomniałam dodać, obracanie się z plecków na brzuszek stało się praktycznie jego częścią zabawy, tylko fik w jedną czy w drugą stronę i już jest na brzuszku...gorzej z powrotem, ale to się jeszcze wyćwiczy. Pozdrowionka
lidiamital
2006-10-12
21:24:25
Email
No moje panisko też się przekręca, ale z powrotem to już trudniej. Emcia ja dałam mojemu gerbera zupkę jarzynową trzy skład. piękna kupka i tolerancja. Dziś kupiłam kaszkę z jabłkiem ryzową po 4 msc. ale dam dopiero w połowie piątego, a mięsko od szóstego msca mam zamiar podać. Mój też śpi od 20.10 ale za to maruda jak cholera. Dobranoc.

dota
2006-10-13
08:08:37
Email
Hejka!!! Becia z tego co wszyscy trąbią naokoło to jeśli karmisz wyłącznie piersią to nie ma tak że za dużo waży. Jest tylko dolna granica wagowa, tylko przy karmieniu sztucznym liczą sie te siatki centylowe ponoć. Ale to tu tak może u Was jest inaczej??? co pediatra czy położna to inne zdanie :) Moja Nadia je tak co 2-4 godz a w nocy co 4-6 a nawet nieraz 9 godz uda jej sie bez jedzonka wytrzymać. Karmiona jest wyłącznie piersią w środę dałam jej pierwszy raz herbatkę jabłko i melisa i za pierwszym razem jej sie podobało a wczoraj ble i koniec cały śliniak był mokry a czy ona połknęła choć trochę to nie wiem :) Ja już od dłuższego czasu jem prawie wszystko (łącznie z wzdymającymi kapusta kalafior, fasola itp:), prawie bo niektórych rzeczy nie mogę jeść tych uczulających: jajek, orzeszków, no i ostatnio okazało się ze czekolady też nie :( mój mały alergik :( się jeszcze nie obraca z plecków na brzusio ale z brzusia na plecki nieraz jej wychodzi, a teraz chcieliśmy chodzić z małą na basen i lekarka kazała zrobić badanie moczu, no i teraz zbieraliśmy oj jak ciężko, mąż zawiózł i zobaczymy co z tego wyjdzie bo nie dość że mało to jeszcze nie było wszystko na raz tylko w kilku rzutach :( i Naduśka cała zestresowana. ehhh
emcia
2006-10-13
09:28:56
Email
Dota są takie specjalne folie do "łapania " moczu, dla dziewczynek i chłopczyków inne,Do kupienia w aptece. Ja również robiłam badanie i wtedy super się napełnił pojemniczek. POzdrawiam
Becia
2006-10-13
11:16:23
Email
Dziewczyny wczoraj przeżyłam horror. Moja córeczka ma problem z oczkami. Ma dość mocnego zeza poszłam do okulisty, który zlecił badanie dna oka. Pojechałam wczoraj do szpitala na to właśnie badanie. Najpierw dostała kropelki, które ponoć bardzo szczypią. Malutka troszkę popłakała. Musiałam czekać 30 min. Potem razem z pielęgniarką miałyśmy mocno trzymać moją córeczkę a lekarka (zimna jak lód) zaczęła małej świecić w oczka taką lampką. Malutka tak strasznie płakała, że przestała oddychać. Szybko wzięłam ją na ręce a ona dalej nic. Zrobiła się sino czerwona, miałam wrażenie, że to trwa wieczność. Po chwili było już dobrze, ale była strasznie roztrzęsiona ja zresztą też. Lekarka powiedziała, że w takim razie będzie konieczna całkowita narkoza żeby spokojnie wykonać badanie. Mam przyjechać z tydzień. Strasznie ryczałam nie wiedziałam czy mam się zgodzić czy nie. Po powrocie do domu zadzwoniłam do pediatry powiedział, że absolutnie nie mam się zgodzić na tą narkozę a w przyszłym tygodniu mam iść z mała na echo serca, bo takie sinienie nie jest normalne. Dziewczyny po prostu koszmar, najgorsze, że z tym wszystkim jestem sama mój mąż wyjechał za granice:((((
lidiamital
2006-10-13
12:11:35
Email
Boże Becia steasznie Ci współczuję. Ja bym na tę narkozę się nie zgodziła. TAKI MAŁY ORGANIZM MOŻE SOBIE NIE PORADZIĆ. Wychodzi na to,że mała się bardzo zaniosła i to przez to ten bezdech. Moja siostra miała to z synkiem i wiesz co robiła w takich chwilach- trzeba dmuchnąć w buźkę ale nie usta- usta, albo uderzyć w policzek. U PAWEŁKA sakutkowało. TRZYMAJ SIĘ DZIELNIE, MY JESTEŚMY Z TOBĄ!!!

dota
2006-10-13
22:36:18
Email
Beciu współczucia wielki i nhie zgadzaj się na tą narkozę, jest tyle lekarzy, i na pewno znajdzie się jakaś lekarka z serduszkiem, trzymamy kciuki :) Emciu taki woreczek mieliśmy no i co z tego przylepiliśmy i czekalismy a tu nic i nic i nic a Nadi to przeszkadzało (jeszcze do teraz ma czerwony ślad po tej nalepce) i nóżkami sobie zdejmowała :) ale nawet lepiej udało sie do pojemnika oczywiście z pomocą męża :) no zobaczymy jak wyjdzie to badanie. pozdrowionka :D
emcia
2006-10-13
23:20:03
Email
Kurcze Becie przeżyłaś koszmar. Ja też byłam z Kacperkiem na badaniu oczu, ale to ze względu na te antybiotyki co zażywał, żeby sprawdzić czy nic nie uszkodzone. Było dokładnie jak piszesz,, najpierw kropelki, czekanie, ciemnia i latarka...tylko lekarka super!!! Szybko zbadała jedno oczko, potem drugie i wyszło ok. Nie zgadzaj się na żadną narkozę!!!!! Zmień lepiej lekarza. Takie rzeczy robi się błyskawicznie, bo wiadomo dziecko się stresuje...mój Kacperek to już tych stresów przeżył, oj przeżył. Za niedługo znów wizyta u okulisty – kontrola, i morfologia, to w tym m-cu, w przyszłym neurolog...itd. Mówię Ci zmień lekarza, nie zgadzaj się na żadną narkozę. Powodzenia!!! Lidia ma rację, przy bezdechach trzeba dmuchnąć bądź dać klapsa... Dota!!! Ale masz wygimnastykowaną tą córunie...nóżkami zdejmować woreczek...zdolna....he he, ale się uśmiałam!!! A jakbyś założyła jej na to pieluchę? To przecież nie ściągnie....no chyba...he he Ja nie miałam takich przebojów, przylepiłam, młoda nasiusiało i było ok. Pozdrawiam
Daniel
2006-10-16
13:25:17
Email
Czesc dziewczyny!!! długo sie nie odzywałam taka byłam jakaś zalatana....malutka rośnie jak na drożdżach i pokazuje juz swój charakterek a taka była spokojna...teraz ciągle musze przy niej siedzieć i ja zabawiać nic nie moge zrobić kompletnie dziś kończy Wiktoria kończy 5 mscy waży 7500 i mierzy 68 cm... karmię ją piersią troszkę mlekem modyfikowanym i dostała juz kaszkę banan ze słoiczka sok z jabuszka i z marchweki a le niezbyt jej to smakowało napewno lubi sok z jabuszka hihihihih,,,,, reszta to tak sobie...POZDRWIAM...
lidiamital
2006-10-16
15:08:35
Email
U mnie meksyk istny cały czas na rękach, w piątek zasnął o 2.11 w nocy a obudził się po 3 mam dość. Jestem wściekła i nie wyspana, nie widać żeby były to ząby. Takie mam nerwy, że na niego wrzesczę! Nic nowego nie dostaje do jedzenia, a przez sen popłakuje. Chyba pójdę z nim do lekarza. Nie ma gorączki ani objawów czegokolwiek.
Daniel
2006-10-16
18:43:45
Email
no witam moja Wiki tak samo w dzien mało co spi a jak nie spi to chce stale by ja nosic albo siedziec na kolanach masakra tez przez sen poplakuje ...zauwazyłam ze ma spuchniete dziasła ale to juz od dawna gdzies tak od 3 tyg wiec nie wiem o co chdzi a poza tym zaczeła mniej jesc....hmmmm moze to taki czas poprostu nie moze mala sie doczekac zeby samemu siedziec albo chdzic najlepiej nudzi jej si ...juz sama nie wiem....pozdro
lidiamital
2006-10-16
19:53:09
Email
U mnie to samo zniecierpliwienie własnymi ograniczeniami- chce siedzieć, a nie utrzymuje jeszcze ciężaru. Dodam jeszcze, że ostatnio zostawiłam go w bujaczku i wyszłam do łazienki wracam, a on leży na kocu na brzuszku i się śmieje, więc uważajcie!!! Dami też nie chce jeść- ponoć to objaw ząbkowania???
Strona 5 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum