szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp)
temat - Własny domek z ogródkiem


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, następna
Napisano: Treść:
sylwia
2006-08-03
Email
Tak sobie czytam forum i obserwuję, że sporo dziewcząt buduje domki i dlatego przyszedł mi pomysł na nowy temat. Może bysmy się poradziły, co która zrobiła i dlaczego to jest lepsze niz cos innego. Jaki domek bedziecie miały i czy z ogródkiem, w mieście czy poza.
mati81
2006-09-02
12:30:21
Email
serdeczne gratulacje!!!!!!!! marzenia sie spełniają:-)) życze powodzenia przy remoncie i adaptacji domu na pensjonat!!:)))) no i zdrówka tylko sie nie przemęczaj. Pozdrowionka i jeszcze raz wszystkiego najlepszego:-) Mati z Zuzią
mati81
2006-09-02
12:31:25
Email
Ah zapomniałam zapytać gdzie jest ten dom? ;o)
renya
2006-09-02
21:34:48
Email
Jejuśku! 50-metrowy salon!!! Moje (nie moje tylko wynajmowane) mieszkanko ma raptem 37m... ehhh... Ale z całego serca Wam gratuluję!!! I bardzo mocno trzymam kciuki za realizację marzenia. Pozostałym "budowniczym" również najserdeczniej życzę radości z własnych czterech kątów :))
sylwia
2006-09-02
22:31:08
Email
Kamila nasze oromne gratulację. Tak ja ci na gg pisałam, bardzo się cieszę. Może w końcu sie wybiorę, hihihi. Te wiedxmy to beda miały w najblizszym czasie zlotów, a zlotów, bo i u mnie parapetówka niebawem. Pozdrawiam serdecznie. Kamila to dwór a nie domek.
Kamila
2006-09-04
11:22:30
Email
Dzięki dziewczynki kochane za miłe słówka! Mati, chatka jest położona oczywiście na Mazurach :) w rejonie Węgorzewa i Giżycka. Dziś tam jedziemy, bo już chyba ze 3. tygodnie nie byłam! Nie chcieliśmy tam jeździć, nie chcieliśmy się przyzwyczajać... do końca nie widzieliśmy czy dostaniemy kredyt. To droga przez mękę... naprawdę... trzeba się nastawić na ciężką przeprawę :( jak oglądam te wszystkie reklamy w tv... to teraz z mężem się śmiejemy! Boje się tego remontu... koniecznie musimy zrobić dach, od podstaw... a pogoda jest okropna... gdzie to słonko??? Sylwia, jak u Ciebie wyglądają prace??? Na GG napisałaś tylko GRATULUJĘ, a gdzie relacja z prac na budowie??? Czekam!!!
dorotka
2006-09-04
11:32:12
Email
Ja tam boje się kredytów hipotecznych i takich na 30 parę lat...Taki wzieliście??? Remont dachu pochłania mnóstwo kasy zwłaszcza jak jest poddasze...Ale musicie być odważni i przy kasie:))
maxim
2006-09-04
11:49:05
Email
Marzenie taki domek...
dziundzia
2006-09-05
05:24:26
Email
Mazury..Mazury...bajka... Gratulujemy i czekamy na ten zlot!!!! :)
Basia.26
2006-09-05
08:21:41
Email
Gratuluje Kamilo poważnej, zyciowej decyzji. na pewno ta inwestycja wam się opłaci. sama zdaje sobie sprawę z kosztów, jakie was czekają. we środę, jutro, górale wchodzą na budowę robic nam dach. duzy wydatek. trzymam kciuki, pozdr
Kamila
2006-09-05
14:37:56
Email
Inwestycja jest ogromna, ale zawsze mówiłam, że żeby coś osiągnąć trzeba zainwestować! Nic nam nie nakapie z nieba w tym naszym wspaniałym kraju :( a o pensjonacie zawsze marzyłam, spełniają się powoli moje marzenia :) my w tym roku koniecznie robimy dach, wymieniamy stolarkę (dziś jedziemy liczyć okna hihi pewnie jest ich ze 30.!), no i musimy zabezpieczyć przed wandalami... alarm i te sprawy. Mąż sam instaluje, także jeden wydatek mniej :) ale wiecie co, nadal nie wierzę, że to jest nasze... chyba jak zaczeniemy płacić pierwszą ratę kredytu to uwierzymy :-)
Kamila
2006-09-05
14:47:00
Email
Dziewczyny, zobaczcie www.schody.net.pl piękne!!!
Basia.26
2006-09-06
07:19:20
Email
bardzo ładne te schody, ale martwi mnie tylko koszt tego gietego drzewa;) ja kiedyś znalazłam cos podobnego, ale wykończona poręcz była jakims materiałem sztucznym... chyba... zdjecie zbyt wiele nie pokazuje, jest malutkie. ale podobają mi sie poręcze w tym stylu, nie są zbyt "ciężkie" co daje wrażenie przestrzeni na klatce schodowej.

Basia.26
2006-09-06
08:48:50
Email
no tak, na tych schodach to może idzie zaoszczedzic, jeśli o poręcz chodzi, ale same schody sa też z giętego drzewa :)
Basia.26
2006-09-06
09:02:47
Email
no, ale jak się oglada tą galerię od Włodarczyka, to mozna zachorować;)
Isia
2006-09-06
12:35:31
Email
Kamila... Oj niedobrze że się pochwaliłaś tym pensjonatem.. Jak przyjadę to będziesz musiała dać mi zniżkę!! I to konkretną!! Buziaki dla Kini i pogłaskaj fasolka w brzuszku!
aniulka
2006-09-06
12:51:26
Email
no i ja mam domek mezus mi zbudowal:)fajna sprawa tylko troszke sprzatania no nie?? 102 metry uzytkowe nie az tak duzo aleee co swoje to swoje mozna wyjs na podworko z dzieciakami kiedy sie chce i nie trzeba znosic cudzych spojrzen i humorow jednym slowem wolnosc!!!!!!!
Kamila
2006-09-06
16:39:31
Email
Iśka.. przecież pisałam, że zrobię zlot wiedźm, więc... zniżka maksymalna!!!
Kamila
2006-09-12
14:37:36
Email
No i zaczęły się pierwsze schody.. nie ma fachowców od dachu.. wszyscy, którzy są dobrzy mają już robotę! Jestem podłamana... najgorsze jest to, że mamy kasę z banku, musimy ją wykorzystać... zobaczcie jak to jest, jak są pieniądze to nie ma robotników, a jak robotnicy mają luzy to nie ma kasy... wrrrrr.... Basiu, możesz napisać ile sobie życzą u Ciebie fachowcy za robociznę? Sylwia, jakie ceny w Olsztynie?? Bo u nas to tak 3-4tys. za miesiąc bierze głowny fachura, pomocnicy do 1500zł. Podbudujcie mnie troszkę :-)
Basia.26
2006-09-12
15:51:59
Email
Kamilo ja sie umawiałam z robotnikami ( w sumie z szefem, a ile on placi swoim pomocnikom to juz jego sprawa) na zapłate za kolejne etapy robót. wyszczególnialiśmy przy tym co wchodzi w dany etap. wiadomo, czasami wyskoczyło coś nadprogramowo, ale to już były groszowe sprawy. "dachowców" zamawialiśmy juz w lutym, a teraz wlaśnie nam dach robią. cana za dach tez byla za metr kwadratowy. jak wróci mąż to dokładnie się dowiem ile za metr. sama bym się nie pakowala w takie miesięczne wypłaty, bo tacy fachowcy to potrafia trzy miesiace wtedy robić coś, co mozna zrobić w półtora. mi górale konstrukcję dachową położyli w 4 dni, a u sasiada robotnicy robią to samo już dwa tygodnie, a mają dużo prostszy dach.
Kamila
2006-09-12
17:14:35
Email
Basiu, my też nie będziemy płacić każdemu z osobna... płacimy jednorazowo całemu szefowi, a jak On już sobie podzieli, jego sprawa. Właśnie mąż mi powiedział, że mamy ekipę do zrobienia dachu :) nasz dobry znajomy :)
Basia.26
2006-09-12
18:08:09
Email
my za zrobienie dachu i ułożenie dachówkidach płacimy 40 zł za metr. oczywiście w cenie jest orynnowanie, podbitka od spodu i okucia. macie na prawdę szczeście, że udało sie kogos znaleźć w tak szybkim czasie. no to do roboty:)) nie ma na co czekac. pogoda dopisuje
Kamila
2006-11-01
17:49:23
Email
Jak tam dziewczyny Wasze domki? "Rosną "? U nas kończą już dach. Cyrki były nie z tej ziemi z ekipą remontową i musieliśmy z nich zrezygnować.. w ostatniej chwili mąż znalazł cieślę i robią we 3. nasz malutki daszek, który ma tylko 240m2 hihi no ale już 6. weluksów wstawionych i zaczyna to mieć jakiś wygląd :) oczywiście coś za coś, bo męża to praktycznie nie widuję... wyjeżdża o 7. a wraca o 20. padnięty. Ale oby zamknąć i wtedy na spokojnie zaczniemy robić w środku. Basia, a jak u Was?
Basia.26
2006-11-02
10:29:54
Email
czesć Kamila, no z tymi ekipami to potrafi być niezły ambaras. sama coś o tym wiem. ale z górali jesteśmy bardzo zadowoleni. dach już mamy skończony. u nas jest aż 335m2 dachu!! ale mamy bardzo wysoki, strzelisty dach, ostry kat i dlatego tyle go wyszło. górale byli w szoku jak zobaczyli ile drzewa mamy. mówili, ze tyle drzewa to wystarczy na dach dla calej plebani, hihi. tak szczerze powiem, ze wybierajac projekt nie bardzo znaliśmy sie na tym wszystkim, nie mieliśmy pojęcia, że tak można sie naciąć.... nasz dach jest dwa razy wiekszy niż dach sąsiadów, którzy też sie teraz budują i maja powierzchniowo dom niewiele mniejszy od naszego. gdybysmy nie mieli przygotowanego zaplecza finansowego, to czuję, że nieźle byśmy teraz płakali. ale wracając do dachu, mamy 3 veluxy, 6 jaskólek no i 2 włazy na dach. dachówka połozona idealnie, gąsiory w takich równiutkich rządkach, ze krawędziami "można sie golić" :) widać, ze chlopcy znali się na robocie. mój maż każda jedna dachówkę oglądał, wszystko musiało być równiusieńko. sąsiadowi nawet dopatrzył z naszej działki, ze ma na dachu jedną dachwke porysowaną, haha, ja nie wiem skąd on ma taki wzrok:) rynny tez już mamy zamontowane. dziś nam tynkuja garaz, w poniedziałek montują okna, w czwartek bramy garazowe, no i jak pozamykamy budynek to od razu wchodzi ekipa od elektryki, centralnego, alarmu. po tym wszystkim znów tynkowanie. w styczniu kartongipsy na poddaszu, w czerwcu ocieplenie budynku i elewacja ( nie było juz terminów na wiosnę, a mąż ich zamawiał we wrześniu!!). trudno zgrać to wszystko, każdy ma opóźnienia, na kazdego trzeba czekać.... ale ponieważ terminy sa, jakie sa, to wolimy poczekac, niz szukać kogoś na szybko.... bo są marne szanse na znalezienie... odnoszę wrażenie, jkby wszyscy fachowcy wyjechali z kraju...
bela
2006-11-02
15:21:08
Email
he he Basia dobre sobie "mam wrazenie ze wszyscy fachowcy wyjechali".To chyba nie wrazenie ale straszna rzeczywistosc. Ale fajnie to zabrzmialo ;-))))
polishgirl
2006-11-02
21:48:23
Email
Kurcze dziewczyny jak tak czytam to zazdroszczę Wam. Oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu. Dla mnie to chyba marzenie miec taki domek. Skąd na to wziąc kase ;-((((((
Kamila
2006-11-03
22:41:51
Email
Kurcze, zima nas wstrzymała! W sumie i tak była długa i ciepła jesień.. ale podobno ten śnieg to przejściowy ;-) mam nadzieję. My w sumie mamy 8. weluksów. 4. na poddaszu i 4. na pierwszym piętrze. Ocieplać chcemy jeszcze w tym roku, mamy swojego majstra więc.. a jeszcze mąż mu pomoże i teść i jakoś to pójdzie.. jeden fachowiec to sobie zażyczył 50zł za metr bieżący ocieplenia! To już sama sobie ocieplę! Powariowali z cenami! Masz rację, że wszyscy powyjeżdżali, a Ci co zostali albo mają kosmiczne ceny, albo mają wolne terminy na lato przyszłego roku... Basia a jakie macie ogrzewanie?? My zastanawiamy się nad piecem 3. fazowym, na drzewo, owiec i groszek węglowy.. ostatnio byli fachowcy i stwierdzili, że niby ogrzejemy tym cały dom... to duża powierzchnia, bo ponad 300m2. Wcześniej nie liczyliśmy poddasza, a teraz dochodzi tam jeszcze 90m2. U Was to pewnie gaz... napisz jak to rozwiązaliście. Pozdrawiam!
Basia.26
2006-11-04
18:55:43
Email
Hej dziewczyny, no cóż, doskonale sobie zdaję sprawe, że fachowców po prostu brak... zima zaskoczyła na calego, na szczęście dach zdążylismy skończyć. jeśli do poniedziałku zima nie ustąpi to okna będa nam montowac na piance zimowej. Kamilo bardzo fajnie, ze masz tyle okien dachowych, bardzo mi się one podobają:) ja jedno mam na pilota, z czyujnikiem deszczu i z jakimiś tam bajerami, nie wiem dokładnie;) a pilot jest z tego względu, ze jest to okno doświetlające klatkę schodową, więc dostęp do niego bylby bardzo trudny, a tak to pilotem sobie odwróce okno, i myjką na wysięgniku dam radę je umyć. a ten czujnik będzie automatycznie zamykał okno jak tylko zacznie padac deszcz. fajny bajer, ale na to juz nie skusiliśmy się w pozostałych oknach.... ZA DROGIE... fajnie macie, że już w tym roku będziecie ocieplać.... my jesteśmy uzaleznieni od fachowców, sami mamy zbyt blade pojęcie o tej robocie. co do ogrzewania, to będziemy mieli piec na groszek, doskonale on się sprawdza mojej szwagierce. jest podajnik, zasypujesz raz na 4, 5 dni. no chyba, ze przyjda solidne mrozy, to np co 3 dni. regulacja temp itd. gaz calkowicie wyeliminowalismy, nawet nie zbroiliśmy w niego naszej działki. to za droga impreza, za duże wahania cenowe. woleliśmy nie ryzykować. mamy jednak w domu dwa kominy i w każdym przewód spalinowy. jeśli za kilka lat coś się zmieni, to zawsze w piwnicy przy drugim kominie możemy zamontowac alternatywny piec. na dachu montujemy solary rurowe (nie panelowe). dzieki nim mamy nadzieję calkoicie wyeliminować ogrzewanie wody prądem czy za pomocą pieca poza sezonem grzewczym. tak swoja droga u kilku moich znajomych ekonomiczniejsze okazało się podgrzewanie wody poprzez palenie w piecu (zasypanie raz na dwa tyg) niż boiler elektr. Kamilo zamieść jakąś fotkę tego swojego pensjonatu. jestem ciekawa architektury:) pozdrawiam.
Kamila
2006-11-04
21:37:12
Email
Hejka, dzięki Basiu za odpowiedź :) Veluxy na pilota - super sprawa! Nam niestety nie starczy kaski na ten bajer.. co do solarów.. mój mąż strasznie się na nie napalił.. ja za bardzo nie mam przekonania.. jak myślisz, czy przez noc woda nie wystygnie?? Zgadzam się, że o niebo jest to tańsze niż gaz czy choćby energia w końcu to ze słonka energia... ale jakoś boję się, że później jednak jeśli lato nie będzie za bardzo upalne to nic nam po solarach... i pewnie i tak trzeba będzie dogrzewać piecem... Super, że macie już skończony dach! Zazdroszczę!Co do fotek, mam na razie w aparacie. Mąż codziennie robi mi zdjęcia.. na razie nie mogę zrzucić na kompa, coś program nam szwankuje... ale jak tylko będę miała to wrzucę. A jeszcze jedno.. czy u Was ceny są podobne? Bo u nas solary po 5tys a ten piec ok 9tys. Pozdrawiam.
Atka
2006-11-05
14:09:02
Email
Miec dom - fajna rzecz. My mieszkamy na pietrze u tesciow. Ogrod jest naprawde duzy (pol hektera). Jest gdzie wyjsc z wozkiem. Jak przyjezdzam do rodzicow to tez nie jest zle bo ogrod troche mniejszy ale tez mozna pospacerowac. Nie wyobrazam sobie bloków. Nasz problem jest tylko taki ze cała góra jest w skosach. Nie ma prostych sufitów tylko wlasnie te skosy. Okna duze, w tym okna dachowe wiec w upały o 21.00 mielismy 30stopni w wewnatrz - koszmar. Okna na osciez, miki non stop zapalenie gardła, katar - wszystko z przegrzania. Nie da sie zyc w upały. Ale zima fajnie. Mamy na gorze 2 balkony na dole u tesciow taras wiec jak leje to tez wyjezdzam wozkiem :)
Basia.26
2006-11-09
15:58:48
Email
Hej Kamila. jeśli chodzi o cenę ocieplenia, to na śląsku niestety mamy cenę 70 zł/m2 i to jest na nasz rejon bardzo dobra i przystpne cena. jeszcze meża dokładnie dopytam co wchodzi w tą cene, żebym tu nie skłamała. co do piece, to my mamy Viadrusa Ling Kombi 29KW i kosztuje niecale 8 tyś. o solary tez dzis sie dowiem. a co do tego wystygnięcia, to wiesz woda ogrzana jest kierowana do boilera, a boiler trzyma ciepło nawet 3 dni. mój wójek kiedyś handlowal solarami, wytłumaczyl mi jak to dziala. solar przy pochmurnym dniu ściąga ciepło z kazdej ciepłej drobinki powietrza. to tak, jakby zamiast po 2 zlote, zbierał po 10 groszy:) ale i tak uzbiera to, co mu potrzebne. razem z wójkiem wystawiałam na targach budowlenych solary. handlował Solahartem. był okropny pochmurny dzień, a woda z solarów byla wrzaca, po prostu parzyla:) w lecie nie ma siły, żeby solary zawiodły:) napisz jaki piec wy zamierzacie kupić, chętnie się z nim zapoznam:) pozdrawiam
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum