szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - wrzesien 07


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 66 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, następna
Napisano: Treść:
spidi
2007-01-31
Email
Witm wszystkie brzuchate z terminem na wrzesien.Jak sie czujecie i czy rosna juz wam brzuszki
zagatka
2007-08-28
12:40:18
Email
JJEMIOLKA....:-) WIDZISZ A BYLO SIE ZE MNIE SMIAC!!! ...ty mnie nawet nie strasz ze te 2 kulki moga miec takie znaczenie :P
Basjaa
2007-08-28
13:22:43
Email
jeśli chodzi o piersi to raczej mi nie stwardnialy, moze zrobily sie odrobine bardziej "wypełnione" ale nie odczuwam ich tkliwości ... co do tej płci to nie ma co być na 100% pewnym zobaczymy dopiero wtedy gdy sie Dzidzi wykluje :))) ja wlasnie dostalam jakis bóli brzuszka i juz tak jestem w stresie ze krew mi odpływa z głowy... brzuch mam faktycznie na kolanach juz nawet wczoraj polozna mi mówila ze strasznie duży /zreszta m-c temu to samo/... u mnie Dzidzia po jednej stronie ma coś dużego ale okrąglego i przyjemnego - mysle ze pupa i plecki a po drugiej ewidentnie jakas kostka - jak dla mnie piętka, która sie przesuwa po kancie jak sie napina :) Moja Niunia taaaak sie wierci, a siedzi w tej ciasnocie :))) niepojęte ;)
monia_ireland
2007-08-28
14:23:21
Email
Basjaa swietnie wygladasz!!!!!!!!!
jjemiolka
2007-08-28
14:30:43
Email
Basiu-jak dostałaś bóli brzuszka-to trzeba się cieszyć-szybciej będziesz miała za sobą to co nieuniknione a co ważniejsze-szybciej zobaczysz i utulisz swoje maleństwo.. Ja bym chciała już-ale staram się być cierpliwa-ostatnio tak sobie myślałam, ze jak Dzidzi nie gotowa jeszcze to neich siedzi w brzuszku, poczekam...a wracając do biustu, miałam na myśli tkliwość i wrażliwość sutków, nie całych piersi-źle się wyraziłam. co do brzuszka, Basjaa on wydaje się być duży, ale chyba nie przytyłaś dużo.. Zagatko, co do naszych dwóch kulek... ;-) na pewno mamy jedno dzidzi w brzuszku..tylko duże i tak się wypina.. ;-D pozdrawiam
Basjaa
2007-08-28
19:03:33
Email
Dzięki Monia jakos sie staram ale brzuch faktycznie jest ogromny ... przed chwilą nagrał mnie na próbe na kamere mój mąż i jest przeraźliwie wielki i wygląda jak to mój kochany mąż ujął jak ODWŁOK ;) albo KOKON :) - faktem jest ze juz obydwoje dostajemy kota ... tez jestem niecierpliwa a mój mąż mi chyba tym bardziej (a wszystko przez to ze juz mialam w planach urodzić) bład !!nie powinno sie nastawiać bo tylko rozczarowanie. Bóle brzucha przeszły jak posiedzialam troche w kibelku, potem spanko /bo chyba za wczesnie dzis wstałam/ i teraz znów to tułanie po domu bo juz wszystko gotowe ... :((( A piersi czyli sutki chyba nie są tkliwe, zresztą za radą programu "mamo to ja" ściskam je sobie w palcach, tzn tak ciągne, ruszam poprostu /pierwszy raz szok nie myslalam ze są takie delikatne/ ale ponoć lepiej potem do karmienia no i mogą wywołać skurcze macicy. Mój niecierpliwy mąż oczywiscie za namową lekarza znowu mi zapowiedzial seksik ;))) ale juz nawet nie protestuje :) Buziaczki - a Wasi mężowie jak to znoszą ??Mój zaczyna urlop od poniedzialku i do tego zmienia prace od października wiec sie juz w obecnej pracy nie wczuwa :)))
jjemiolka
2007-08-28
20:10:09
Email
u mnie też bardzo się niecierpliwimy z mężusiem-za kazdym razem jak dzwoni albo wraca z pracy pyta czy coś się dzieje-już byśmy bardzo chcieli-ale niestety tu jak nic nie było tak nie ma...ja miewam zmienne nastroje i kiepski humor-zwłaszcza dzisiaj-a mężuś znosi to dzielnie i wspiera mnie cały czas na duchu. Stara się pomagać jak tylko może.. My nie będziemy mieli takiego szczęścia z urlopem-teraz może kilka dni dostanie-dopiero bliżej listopada będzie miał 2 tyg wolnego. Ale jakoś będziemy musieli dac rade..
agusia83
2007-08-29
10:07:29
Email
Dziś zaczyna się 37 tydzień ciąży.. do końca zostało jeszcze tylko 27 dni.. a na plusie mam już całe 17 kg!!! Wagą miałam się nie przejmować.. ale jak to zrobić, skoro sam lekarz zwrócił mi uwagę, że za dużo przytyłam od ostatniej wizyty (6 kg w 3 tyg).. na następna wizytę ma być tyle samo, albo nawet mniej- tak powiedział.. i jest to możliwe jeśli opuchlizna mi zejdzie, dlatego też musze dużo leżeć na lewym boku z nogami wyżej.. (16 godz na dobe).. i unikać soli.. nawet ziemniaki gotować bez soli.. pozatym szyjka już mi się skraca.. ma 1 cm.. i nie trzyma już tak mocno jak wcześniej.. a mały uciska mi główką krocze.. i często tam mnie okropnie kłuje.. wczoraj to ledwo do domu doszłam, tak silne i paraliżujące były te ukłucia.. pcha się kochany synek na ten świat:) Wyniki badań mam dobre, ciśnienie też w normie (110/70).. tylko czekać na maluszka:)
donka
2007-08-29
10:43:07
Email
ooooAga, to lepiej jescze przytylas przez 3tyg niz ja ostatnio!na szczescie juz niedlugo do konca. ja znow zaczelam sie objadac slodyczami,co mnie niepokoi.
Basjaa
2007-08-29
10:55:25
Email
ja tez tak tylam i to po słodyczach, odkąd kupuje sobie tylko owoce i to różne w dużych ilościach (ze jem zeby sie nie zepsuły) wogóle nie siegam po słodycze... szkoda tylko ze dopiero teraz sie ocknęłam :))) Ale dziwne zjawisk zauwazylam od jakis 2 tyg - podczas nocy - a dokładnie nad ranem drętwieją mi palce rąk i to ciągle te same !!! :))) głupie nie?? Macie cos takiego?
donka
2007-08-29
10:57:08
Email
Basiu,a moze spisz ciagle na tej samej rece i dlatego masz to dretwienie.mnie czasem tez cierpnie bok,czy reka,jak dlugo na nich spie.
jjemiolka
2007-08-29
11:03:31
Email
Agusia, to może Ty nas jeszcze wyprzedzisz?chociaż lepiej dla Twojego Synka, aby się tak nie spieszył i poczekał jeszcze ze 2tyg. pozdrowionka
Basjaa
2007-08-29
23:10:42
Email
ja nawet nie wiem czy mam rozwarcie czy nie :( co z moją szyjką - mojego lekarza nie ma a ten co jest średnio sie /jak widać mną zajmuje/ krzyżuje nogi zeby poczekać na swojego aż wróci a bedzie to nie wczesniej niż 1 lub 2 wrzesien...
jjemiolka
2007-08-29
23:37:43
Email
co do drętwienia rąk mam tak samo jak Ty Basiu. do jakiegoś czasu drętwiała mi jedna ręka-lewa-z czasem zaczęła drętwieć i prawa bo zaczęłam zmieniać bok do spania. Najbardziej zdrętwiały mam środkowy palec lewej ręki-mam wrażenie, że tracę w nim czucie. ostatnio jak się obudziłam i poczułam ze standardowo ręka jest zdrętwiała otworzyłam ją-by rozprostować i co zobaczyłam??Ze otworzyły się wszystkie palce oprócz tego środkowego... ;-P musiałam go rozprostować drugą dłonią...śmiesznie to wyglądało. ;-) już niedługo kobietki-bądźmy cierpliwe.
Basjaa
2007-08-30
09:13:24
Email
jjemiolka nie uwierzysz ale dokladnie mam to samo - juz o tym palcu któremu trzeba pomóc zeby sie rozprostowal to nawet nie chcialam pisac bo mówie ze to niemozliwe !!! ze to juz wogole jakis głupi objaw a tu prosze ... no poprostu nie wierze w to co czytam.. tylko ze ja mam na odwrót u lewej reki dretwieją mi 3 palce a u prawej serdeczny sie nie prostuje i tak przeskakuje zeby sie wyprostować ... ale denny objaw błahahaha - a nie piszą o tym w ksiązkach a tu prosze juz dwie to mamy ;))))
Basjaa
2007-08-30
09:16:51
Email
Dziś w nocy moja Dzidzia znów dala popis i od 21 do 1 w nocy zrobila sobie dyskoteke w moim brzuchu, nie da sie wtedy spac nawet lezec :((( mam wtedy jakies wogole takie nerwowe ruchy i odczucie buuuu nie da sie tego opisac /ale moja niunia jaest od początku nad wyraz ruchliwa/ pod palcami przesuwają sie i wypychają wszyyyystkie kosci, niezbyt mile uczucie niestety, dlatego w nocy postanowilam ze ide na wywolanie jak tylko mój lekarz wróci ... :(((
agusia83
2007-08-30
09:24:14
Email
Dziewczyny ja dzisiaj w nocy to musialam po omacku szukac mojej prawej ręki, bo jej w ogole nie czułam tak mi zdrętwaila.. chcialam się nakryć koldrą, a tu nie bylo ręki, którę moglabym to zrobić, bo na lewej akureat leżałam.. hehe:))) moja mama mowiła, ża w ciąży to w trzech palcach nie miala czucia.. dziwne to takie, ale widocznie tak czasem się dzieje..
Basjaa
2007-08-30
09:29:33
Email
no to juz jestesmy 3 + mama Agnieszki !! - normalnie dumna jestem z tego odkrycia :D no i te 3 palce - no ja tez tak mam !!
jjemiolka
2007-08-30
10:37:04
Email
hihihi..śmieszne uczucie szukać ręki albo palców, nie? ;-P cieszę się ze nie jestem sama, bo już się martwiłam, żem inna... ;-D z kolei moja Dzidzi jakoś mało się rusza-dziś idę do gina więc zapytam o to-a w nocy myslałam, że już się zaczyna-obudziłam się z mocnym okresowym bólem brzucha i się przestraszyłam...ale do teraz nic się nie dzieje-czuję tylko lekkie bóle.Ale generalnie myslę, że to już naprawdę niedługo-wręcz bliziutko-parę dni.Zobaczymy co powie ginka...miłego dzionka
Basjaa
2007-08-30
10:40:39
Email
no to czekamy na relacje :))) sama jestem ciekawa ... co Ci powie
zagatka
2007-08-30
14:30:38
Email
dziewczyny....z tym dretwieniem rak...to chyba wszystkie :) bo ja tez!!! i mysle ze to nie powod ze sie na nich spi bo ja spie z lapkami do gory...a mam to samo!!!(do tej pory bylam przekonana ze to od czestego stukania w klawiature :P) ja od 2 dni w sumie nie wylaze z lozeczka...nie liczac ciaglych wycieczek do lazienki...bo mam straszne bole brzucha...dzisiaj musialam isc po odbior wynikow(wszystko sie juz zaczyna psuc ale podobno pod koniec to norma)a jutro na ekg nie wiem jak w polsce ale tutaj do porodu wymagaja i...zobaczymy co dalej....
jjemiolka
2007-08-30
20:38:41
Email
jestem już po wizycie-i niestety nic ciekawego sie nie dowiedziałam. Ci lekarze, to tak jakby im ktoś kazał milczeć!poza tym, tym razem masaż był bolesny.Ale może w końcu zadziała-już mialam jakiś śluz z nitkami krwawymi i brzuch mnie pobolewał-ale to moze być jednocześnie wynik badania. Co do ruchów dzidzi sprawdziła czy wszystko ok i tyle. Thank you and good bye!oczekiwałam konkretów-jednak się ich nie doczekałam. Trudno-czekamy na termin!a jak Wasze samopoczucie dziewczyny?
Basjaa
2007-08-30
21:55:25
Email
tak Cie długo jjemiolka nie bylo ze myslalam ze ginka zostawila Cie w szpitalu, ale widze ze wszyscy z tymi lekarzami mają przejscia .... ja jutro na ktg rano, nawet nielicze na to ze lekarz mi cokolwiek powie ... wieczorami z mezem oglądamy prison break (po to zeby oderwac sie od oczekiwania) Ja nie mam zadnych objawów, nawet śluzu zadnego :((( brzuch wlasciwie tez mnie nie boli, trace nadzieje ze sie samo zacznie, licze ze jakkos w weekend dorwe swojego lekarza i on oceni czy kwalifikuje sie na wywolanie, ja to stracilam nadzieje ze mi sie to szybko zacznie... generalnie jakoś tak buuu :(((
jjemiolka
2007-08-30
22:58:12
Email
Basiu powiem Ci tak-ja chce aby było szybko i już...i też juz sama nie wiem, czy jak mówię, że wydaje mi się że to już niedługo, to czy naprawdę w to wierzę, czy po prostu chcę w to wierzyć...to wyczekiwanie zdaje się być wiecznością...I powiem, że też mnie to trochę dołuje-tak jak i Ciebie-bo wnioskuję, że tak pewnie jest...co do mojej nieobecności-trwała długo, bo do gina muszę jechać ok 2 godz. do dublina+podróż powrotna+załatwianie różnych spraw..zeszło długo ale dzień zleciał szybko dzięki temu,no i padam ze zmęczenia...musimy być silne.Poza tym pamiętaj o tym, że wcale nie musisz mieć żadnych objawów a poród może nadejść niespodziewanie...głowa do góry!!! a gdzie się podziały inne dziewczyny??
katarzyna_j
2007-08-31
08:10:30
Email
Widzę, że nastroje charekterystyczne dla końca ciąży. Lekarze rzeczywiście są nieużyci. Wypytują nas a potem nabierają wody w usta. Co do tego, czy już czas, to ja urodziłam niby 4 dni po terminie, ale położna środowiskowa powiedziała mi, że termin musiał być jednak źle ustalony, bo gdyby się urodził maluch chociaż jeden dzień po terminie, to już miałby skórę żółtą i pomarszczoną. A on był różowy i gładziutki. Więc te terminy to bardzo orientacyjnie. A ja myślałam, że jak miałam przed zajściem równiutkie 28-dniowe cykle, to termin jest ustalony dobrze na 100 procent. Ale może to brane wcześniej pigułki tak mi wspaniale cykle wyregulowały. I to była taka pozorna regularność. Mogę się tylko domyślać, bo oczywiście żaden lekarz się nie ustosunkował. :) A mój śluz nigdy nie miał różowych nitek.
Basjaa
2007-08-31
09:58:36
Email
powiem Wam ze po wszelkie informacje to powinnismy chodzic do poloznych, one najjasniej wszystko powiedzą i wyjaśnią. Miewam te spadki nastrojów bo niestety nastawialismy sie na II polowe sierpnia a nie wrzesien - i to byl błąd ... no ale opowiem Wam co mi sie dziś przydazylo .... W nocy obudzilam sie bo cos sie ze mnie wysączylo ... niedużo plama o średnicy 8 cm jak wstalam nic wiecej nie polecialo, zrobilam od razu dużo siku, wiec stwierdzilismy ze to siku. Ale dzis mialam na 8:30 ktg (po pierwsze spadłam na wadz 0,5 kg, po drugie polozna powiedziala ze to wcale nie musialo być siku i zebym powiedziala o tym lekarzowi ze powinien mnie zbadać). Na pocz. ktg wykazywalo - wskazanie do szpitala (złapalam taki stres mąż tez, niby sie na to czeka, ale jak ma sie świadomość ze to moze dzis to stres nie do opanowania !!! )ale potem to ktg sie unormowalo. No i oczywiscie mój mądry lekarz (przypominam ze tylko zastępuje ostatnie dni mojego lekarza), na ten wyciek uśmiechnął sie pod wąsem, zapytal jakiej konsystencji, i powiedzial ze to mogl byc czop .. napisal ze ktg w normie, i oczywiscie nie raczyl mnie zbadac a do tego chcial mnie na wtorek zapisac dopiero na ktg (upomnialam sie ze ostatnio mówil o poniedzialku) no i zapisal na poniedzialek - ale polozne powiedzialy ze raczej nie dotrzymam do poniedzialku ... kłuuuuje mnie w dole brzucha i ciezko mi sie chodzi, jakbym miala 2 kolki z obu stron ...
Basjaa
2007-08-31
10:05:50
Email
jjemiolka tak mnie pocieszasz /kochana jestes/ ale przeciez tez jestes juz na wylocie i sama potrzebujesz pocieszenia ... ale te ostatnie dni są naprawde nie fajne, ciezko nawet sobie cos wytłumaczyć, jakoś tak żeby patrzec na to przez pryzmat dziecka ... też tak masz??
agusia83
2007-08-31
11:35:11
Email
Co do objawów, to ja czasem czuje w brzuszku cos takiego jak przed miesiączką.. nie wiem.. moze to sa te skurcze przepowiadające.. no i uplay mam białe i geste.. czyżby to czop..? Nie wspomne już o ukłuciach w kroczu i bólu w pachwinach.. wszystkiego dowiem sie dopiero w czwartek, bo wtedy mam wizyte.. no i może w koncu doczekam się ktg, bo jeszcze nie mialam robinego
jjemiolka
2007-08-31
12:10:48
Email
Basiu, odnośnie tego tłumaczenia patrzenia przez pryzmat dziecka-też tak mam, niestety. Az mi czasem głupio i mam wyrzuty sumienia ze myślę tylko o sobie..:-/ a co do Twoich rewelacji-to super, że się już coś dzieje!! po weekendzie będziemy czekały na Ciebie i Maleństwo i Twoją relację, zobaczysz-trzymamy kciuki.. ;-) hmm...ja dzis mam bóle i sluz lekko brązowy, więc może polecimy we dwie w weekend? ;-) jakby co, pamiętaj, że duchowo Cię wspieram! A Agusia, czyżbyś i Ty się już "sypała" ;-) dawajcie znać jak się będzie coś działo..
agusia83
2007-08-31
12:27:13
Email
Brązowawy śluz.. no, no.. to juz pora na ciebie jjemiolka:) Ja wlasnie na taki sluz czekam i wydaje mi się, ze jeszcze torszkę sobie poczekam.. puszcze was przodem, hihi:) Moze po weekendzie bedziemy już miały pierwsze wrześniowe mamusie:) Musze jeszcze kupić pare potrzebnych rzeczy zamim się rozdwoje;) Do terminy zostały mi całe 25 dni, ale kto wie, kto wie..:)))
zagatka
2007-08-31
12:38:27
Email
...co do lekarzy to ja juz nie wspomne....ostatnia wizyte mialam 5 tyg temu a nastepna 10 wrzesnia (termin na 14) o ile dotrwam :-) poniewaz w miedzyczasie maja wakacje i nie maja miejsc :P i dopiero na tej nasepnej mam dostac skierowanie na ktg bo tutaj ostatnio robia tylko 1 !w 40 tyg ciazy!!! zastanawiamy sie z mezem czy nie wybrac sie prywatnie bo coraz gorzej sie czuje...moze warto by bylo skontrolowac! a co do tego ktg to tutaj robia i juz przewaznie zostawiaja w szpitalu....a wiec byle do 10!!!
jjemiolka
2007-08-31
12:39:42
Email
o kurcze, Aga, faktycznie masz jeszcze trochę czasu...mi zostało 7 dni! :-) a śluz...hmmm..mam nadzieję, że to właśnie TEN-przy skracaniu szyjki. Wiesz jak jest z tymi objawami...raz są a raz ich nie ma i nie masz pewności czy to to-bądź tu mądry człowieku.. I skurczy brak..eeehh...zobaczymy.
jjemiolka
2007-08-31
12:42:10
Email
podziwiam Cie Zagatko, ja bym chyba nie wytrzymała 5tyg. bez wizyty kontrolnej. Może warto wybrać się prywatnie..?nie wiem już sama.
katarzyna_j
2007-08-31
12:44:38
Email
Mnie się zrobił brązowy śluz kilka dni przed porodem, ale przed samym porodem może ze dwa dni znów był jasny. Tak jakby się cofnęło. :) Tak więc zaraz wrześnióweczki się sypną. W końcu od jutra już możecie. Ja czekam niecierpliwie w dziale niemowlęcym - miejsce dla was zabukowane. :) A lekarze są bezmyślni. Nie zdają sobie chyba sprawy z tego, jaki to stres. Banda rutyniarzy. Dla nich jesteśmy kolejną pacjentką. On mówi, że pewnie czop odszedł i nawet nie bada. A może rozwarcie już jest. Beznadzieja.
jjemiolka
2007-08-31
13:05:32
Email
już niedługo Kasiu do Ciebie dołączymy-nasza pora już nadchodzi..a lekarze-jeśli to Was pocieszy, tutaj w Irlandii jest gorzej!! gdybym nie miała polskiego gina-ciążę przesiedziałabym w Polsce. Standardowa wizyta kontrolna w szpitalu polega na zmierzeniu ciśnienia, skontrolowaniu moczu, co jakiś czas badania krwi-morfologia-te rzeczy sprawdza połóżna, a lekarz każe się położyc na leżance-podotyka brzucha i posłucha przez 10sek. serduszka dzidzi, zapyta czy wszystko ok i tyle! jak poszłam na pierwszą wizytę do takiego lekarza i kazał mi sie połozyć do badania-zaczęłam zdejmować spodnie, bo myślałam, że będzie mnie badał ginekologicznie...A on z przerażeniem w oczach zaczął mówić, ze nie nie robimy takiego badania!!!! jeszcze nie teraz dopiero w dniu porodu!!! dacie wiare??? tragedia... dobrze że mamy tu polskich lekarzy...
jjemiolka
2007-08-31
13:08:24
Email
dla tutejszych lekarzy wszystko jest ok! acha i białego lekarza "ginekologa" nie znajdziesz.......(nie pomyślcie, że jestem rasistką-bo nie, nie jestem, ale był to dla mnie szok!)
Basjaa
2007-08-31
13:29:10
Email
zagadko, faktycznie bez sensu tyle tygodni, ale mi polozna powiedziala ze jak nic sie nie dzieje to zeby nie latac tak do lekarza, w sumie to sama nie wiem, jak masz poczuc sie pewniej to moze wybierz sie do lekarza ...prywatnie ... Agnieszko, z doświadczenia niestety wiem, nie nastawiaj sie na wczesniejszy poród bo bedziesz tylko rozczarowana, ja termin mam na 2 wrze, ale brzuch na kolanach od 3 tyg, wszyyyscy mi mówili /+ moje przeczucia, i niezwykkkkle ruchliwe dziecko/ ze polece najpozniej do 25 sierp i jak widzisz nic... teraz tylko ogromne rozczarowanie i oczekiwanie Kłucie w kroczu tez juz ze 3 tyg...a teraz to juz strasznie sie rozpycha, nawet siedziec nie moge bo boli, bardzo sie rozpycha ....!!!!
Basjaa
2007-08-31
13:31:32
Email
jjemiolko, a co do tych lekarzy no naprawde co kraj to obyczaj - jedno chyba jest pewne pytać połoznych, one wiecej wytłumaczą. a mój śluz jest lub go nie ma nie wiem ...w kazdym razie przezroczyste. Po zrobieniu siku jakos tak nie moge sie wytrzec do sucha, coś jakby sie sączylo ....
Basjaa
2007-08-31
13:32:23
Email
Kasiu doradz nam cos prosze jako Mamusia ... jakas jedna (lub 2 ;))) dobre rady PRZED !!!
donka
2007-08-31
18:01:24
Email
hej kobietki!!!trzmajcie sie dzielnie, dzidzie zaraz sie pewnie wykluja. Basiu,niedziela juz za 2dni,wiec zaraz moze wszystko sie zdazyc. Jjemiolko,u ciebie tez pewnie szybko zleci.tymi lekarzami u was mnie przerazilas!!!!!!szok!!!jak tu byc czegokolwiek pewnym po takim badaniu? obejrzec brzuch zzewnatrz,to kazda z nas moze!Basiu, dolaczam do grona przezuwaczy, ostatnio ciegle musze ruszac buzia-oj nabiore kg,nabiore...Poza tym czuje sie ok,postanowilam juz sie mniej forsowac i wiecej odpoczywac.jakos od poniedzialku chodze ciagle spiaca i nawet posypiam w dzien,co dawno juz mi sie nie zdarzalo-ostatnie chwile wolnosci,trzeba korzystac.
katarzyna_j
2007-08-31
18:11:25
Email
Ja radzę się dobrze wyspać przed i ładnie ogolić, żeby potem tego jakaś obca baba w szpitalu nie robiła. I przeczytać całą zaległą prasę i książki, jakie walają się po domu, bo jak dzidzia się pojawi, to już nie będzie ani chwili czasu. A jeżeli chodzi o mężów, to przed wyjazdem do szpitala wyjmijcie im na wierzch wszystkie potrzebne wam i dziecku rzeczy. Mój przez trzy dni naszej nieobecności wprawdzie odkurzył mieszkanie, ale nawet nie pościelił łóżeczka dla Kubusia. :)
donka
2007-08-31
18:17:40
Email
dobrze Kasiu radzisz z tym przygotowaniem mezow.ja juz mojemu powiedzialam,zee niedlugo zrobie mu "wycieczke po domu"zeby wrazie czego wiedzial gdzie czego szuklac dla dzidzi lub dla mnie,gdybym potrzebowala w szpitalu. oni sa tacy rozkojarzeni,ze nie maja pojecia o wielu rzeczach,mimo ze staram sie caly czas informowac Pawla o tym co i jka przygotowuje,ale wiadomo,ze nie moze mi ciagle przy tym asystowac.
donka
2007-08-31
18:18:33
Email
poza tym to ma przyjechac do nas moja mama na czas porodu i poczatek pologu,wiec w niej cala nadzieja-hahahhaha!!!
donka
2007-08-31
18:20:30
Email
ogolenie wszelkich miejsc oczywiscie obowiazkowe przed,ale wiecie czego sie boje? tego,ze zlapie mnie akcja porodowa,gdy bede miala tluste wlosy i nie zdaze ich umyc. musze je myc co 2dni,a sa krotkawe,wiec nie zepne w kucyka dla niepoznaki. tylko nie smiejcie sie ze mnie!
katarzyna_j
2007-08-31
22:10:14
Email
Ja też mojemu męzowi mówiłam na bieżąco, gdzie co kładę i nic z tego nie zapamiętał. :) Co do włosów, to też myślałam, że muszę je umyć zanim pojadę do szpitala. I udało mi się umyć rano jak miałam początek skurczy. Ale przez trzy doby w szpitalu nie myłam i jak wyszłam stamtąd to wyglądałam okropnie. Nie miałam siły na takie fanaberie. Mam włosy do ramion i zniszczone balejażem i strasznie się plączą po myciu, istny kołtun i rozczesywanie ich jest pracochłonne i zajmuje dużo czasu, a ja nie miałam po porodzie siły stać i krocze mnie ciągnęło. Więc tylko prysznic brałam, ale bez włosów. A ogolił mnie mąż w domu. :)
Basjaa
2007-08-31
22:18:18
Email
ale sie boje :((((
Basjaa
2007-08-31
22:21:50
Email
nie jestem juz nawet w stanie nic napisac :(((
jjemiolka
2007-08-31
23:14:28
Email
Basia, a Ty co? już rodzisz?? nie bój się-ja bym się bardzo ucieszyła jakby mnie już coś łapało-a tu rano sluz, w ciągu dnia nic, bóli, skurczy brak...bądź tu mądrym...dla mnie najgorsze z porodu jest to, że nie wiem czego się spodziewac, poza tym boję się, aby nie mieć jakiś komplikacji i aby było wszystko ok z Dzidzią...A boleć to będzie cholernie-tego nie unikniemy..Ale twarda jestem nie?? (czyt.z sarkazmem, ironią...) z każdym dniem jestem coraz bardziej niecierpliwa i wydaje mi się, że poród nigdy nie nastąpi...a co do tłustych włosów-hihihi, ja mam tak samo!!!też myję je co 2 dni o tylko myślę o tym, aby wypadło po myciu, albo abym zdążyła je ewent. umyć...Ale z nas kobitki ;-D miłej nocki Wam życzę. I Basiu-będzie dobrze!!!! Musi być!!!
zagatka
2007-08-31
23:46:15
Email
co do mezow...ja swojego wyreczylam :-) wszystko ma popakowane w pojedyncze woreczki z opisanymi karteczkami(tylko czy wtedy bedzie w stanie cokolwiek przeczytac :P) a lozeczko wozek tez juz wszystko poscielone jak powinno tylko pod przykryciem...boli nie uniniemy...ja natomiast zabezpieczylam sie i odbylam wizyte z anestezjologiem w razie jesli nie bede w stanie wytrzymac poprosze o miejscowe znieczulenie...jakos to bedzie byle z malenstwem wszystko ok!!!..szczerze to jedyna obawa ktora ostatnio spedza mi sen z powiek... im blizej tym bardziej sie boje czy bedzie zdrowe...czy bedzie wszystko ok?...
jjemiolka
2007-09-01
00:25:13
Email
zagatko u mnie tak samo-wszystko gotowe, tylko przykryte, aby sie nie zakurzyło.. i torba już spakowana...A poza tym, to co Wy tak przygotowujecie?jedzenie?czytałam gdzieś ze radzą przygotować i zamrozic jedzenie przed, bo po powrocie ze szpitala nie jest się w stanie mysleć o gotowaniu..ale może nie będzie tak źle?
jjemiolka
2007-09-01
00:27:22
Email
a odnośnie bólu-ja też nie wykluczam znieczulenia-tutaj popularny jest epidural,czyli znieczulenie zewnątrzoponowe..
donka
2007-09-01
07:29:26
Email
ja tez coraz czesciej mysle o tym,zeby tylko dzidzia byla zdrowa,a reszta nie ma znaczenia. troche wierze mojemu ginowi,ktory po zbadaniu stwierdzil,ze sie nie namecze przy porodzie. to mnie uspokaja,choc nie wiadomo jak bedzie,ale jakos od poczatku sie nie boje porodu.dojrzalam do tej mysli i juz, a poza tym,to jescze nie weim co mnie czeka i moze dlatego. badzcie dzielne!!!!!!!!
zagatka
2007-09-01
08:52:42
Email
co do mrozenia jedzenia...ja tez juz bylam przygotowana! mialam caly zamrazalnik jakichs pierogow krokietow nawet kapusniak czy cos takiego...ale niestety w tym tygodniu dopadl mnie len :-)nic nie gotowalam tylko oproznialam jego zawartosc...:P jjemiolka...ja tez mysle nad epidurale...nie wiem jak u ciebie tutaj jedyna wymagana rzecza jest zaswiadczenie od anestezjologa o odbytej u niego wizycie
jjemiolka
2007-09-01
09:16:44
Email
nie u nas nie trzeba żadnego zaświadczenia-boli Cię-prosisz o epidural-dostajesz.. ;-) hmmm...ciekawe jek Basjaa?czyżby się już posypała?
katarzyna_j
2007-09-01
10:55:16
Email
Jakaż aktywność w wątku. :) Ja się nie nastawiałam na znieczulenie ani na tak ani na nie. Stwierdziłam, że jak będzie bardzo bolało to poproszę. Nie trzeba było mieć żadnego zaświadczenia. Ale jak poprosiłam, to się okazało, że anestezjolog jest zajęty przy jakimś ciężkim porodzie i nie przyjdzie do mnie. Byłam zawiedziona. Dzięki takiej polityce zaoszczędziłam 700 zł i może sobie jakichś powikłań. Ale szkoda, że nie dani mi wyboru tak naprawdę. Ja pierwszego dnia po przyjściu ze szpitala zrobiłam męzowi wielką listę zakupów i wysłałam do hipermarketu. Nakupował warzyw mrozonych i mięsa i ryb, które pomroziłam w małych porcjach. Na razie prawie nie używaliśmy zapasów, bo teściowa donosi mi ciągle obiadki. :)
zagatka
2007-09-01
12:26:33
Email
katarzynaj ...ale ci dobrze...tylko pozazdroscic takiej tesciowej...ja niestety jestem tu sama na wygnaniu..a wiec i zdana na sama siebie...i nikt do mnie nie przyjedzie ;( wszyscy pracuja!!! za to odbije sobie w BOZE narodzenie!!!
jjemiolka
2007-09-01
12:28:53
Email
fajnie Ci Kasiu z tym obiadkami ;-) my niestety nie mamy takiego luksusu-jesteśmy tu z mężem sami, ale przetrwamy. wracając do znieczulenia-tutaj nie płaci się za znieczulenie-każda cięzarna ma za darmo leczenie i pobyt w szpitalu w tym poród i znieczulenie.. ale ale...gdzie jest Basia?? Czyżby już zaczęła rodzić?Basiu trzymamy kciuki!!
agusia83
2007-09-01
13:55:29
Email
Basiu jesteśmy z tobą.. och jak ja ci zazdroszcze.. trzymaj sie kochana..;)
donka
2007-09-01
16:48:03
Email
z obiadkami to i ja bede miala wygode,bo moja mama pobedzie u nas troche.a jesli nawet nie,to tesciowa pewnie nie da nam umrzec z glodu,tym bardziej,ze moj maz,to prawdziwy antytalent kulinarny. oj Basi cos nie ma,chyba powroci juz nie sama...oby wszystko potoczylo sie szczesliwie. Jjemiolko,teraz na ciebie kolej.
jjemiolka
2007-09-01
18:18:06
Email
oj donka, nie mialabym nic przeciwko temu, aby być następną...cos mi jednak mówi, ze to trochę potrwa... :-/
jjemiolka
2007-09-01
18:19:48
Email
a Basi zyczymy szybkiego i szczesliwego porodu.. czekamy niecierpliwie
katarzyna_j
2007-09-01
19:04:32
Email
Basia na pewno na porodówce. Może zasili te 5 bodajże procent kobiet rodzących dokładnie w terminie. Jej ostatni wpis był tak sugestywny, że z pewnością miała skurcze. A co do darmowego porodu, to szkoda, że w Polsce jest on tylko teoretycznie bezpłatny. Oczywiście mogłam nie płacić, ale wtedy musiałabym zapomniec o towarzystwie męża i dwuosobowej sali po porodzie.
agusia83
2007-09-02
06:45:47
Email
A kto następny w kolejności po Basi? Ja jestem chyba ostatnią wrześniowką, (25 -go mam termin) więc cierpliwie czekam na swoją kolej.. ale dziewczyny bierzcie się do roboty, bo jeszcze mnie jakaś mamusia z października wyprzedzi.. hehe;) Cały czas zastanawiam się czy urodze w terminie, czy moze wcześniej.. czekam i czekam.. ale jeszcze troche czasu mi pozostało..
katarzyna_j
2007-09-02
09:47:58
Email
Wykorzystaj te ostatnie dni. Idź do kina, na zakupy, poczytaj. Teraz dopiero widze, że jak mały zaczął wyrastać z ciuszków to muszę je kupować na Allegro, bo jak ja mam iść do sklepu, jak on je co 2-3 godziny? Z nim też nie chcę iść, bo małe dziecko w galerii handlowej w taką niezdecydowaną pogodę to złapane od kogoś przeziębienie gotowe. Myślałam, że jak mały urodzi się w sierpniu, to jeszcze trochę letnie rzeczy ponosi, a tu muszę na allegro jakiejś fajnej kurteczki już poszukać. :)
jjemiolka
2007-09-02
12:01:39
Email
ja mam termin na 7 wrzesnia, nie wiem, czy jest ktoś przede mną-chyba nie..Ale ciekawa jestem jak amela-ona ma termin na 13tego i u niej szyjka była słaba, a długo jej nie ma na forum..wiec może już urodziła? amela daj znać jak się miewasz...
donka
2007-09-02
13:43:12
Email
czyli kolejka na porodowke wyglada nastepujaco: Jjemiolka, Amela(jesli sie nie pospieszyla), ja i Aga. ja teraz postanowilam wyspac sie i odpoczac,bo dzidzia pozniej nie pozwoli. takie czekanie i rozmyslanie,zeby juz nie daloby mi spokoju.kiedy ma to byc,to bedzie i juz.
donka
2007-09-02
13:51:45
Email
poza tym wole,zeby niunia sie nie pospieszyla za bardzo,bo chce jescze zaliczyc 2 wrzesniowe zjazdy na podyplomowce.
agusia83
2007-09-02
16:10:27
Email
Ciekawe czy Basia już urodzila.. miala termin własnie na 2-go.. Ja chciałabym urodzić wcześniej.. tak w polowie września.. ale jak to bedzie to zobaczymy.. wszystko zależy od Kacperka.. jak da znac, ze chce wyjśc, to odwrotu nie bedzie.. hehe;) w czwartek mam wizytę, chcialabym usłyszeć, że np czop mi już odchodzi i mam minimalne rozwarcie- fajnie by bylo
jjemiolka
2007-09-02
22:01:31
Email
myślę,że Basia już na pewno urodziła ;-) i niedługo zamelduje się z Maleństwem i zda relację z porodu.. Basiu czekamy niecierpliwie..
agusia83
2007-09-03
07:50:03
Email
No właśnie czekamy czekamy.. A mam pytanko czy wiecie może jak wygląda śluz gdy odchodzi czop.. bo ja juz słyszałam wiele różnych wersji i zgłupiałam.. jedni mowię, ze jest przezroczysty i rozciągliwy, inny, że jest biały i gęty.. jeszcze inni że znajdują się w nim slady krwi.. więc jak to jest naprawdę? czy u każdego to wygląda tak samo, czy moze inaczej???
katarzyna_j
2007-09-03
08:53:05
Email
Ja słyszałam o takim, w którym są jakby nitki z krwi, o takim konkretnym czopie, jednym kawałku śluzu. Mój się na kilka dni przed porodem zmienił na lekko brązowy, ale potem wrócił do swojego białego koloru przed porodem. Konsystencja mu się nie zmieniła przez całą ciążę. Także każdy ma chyba inaczej. :)
zagatka
2007-09-03
09:57:12
Email
...wiecie co z tego co widze to bedzie dobrze jak sie wyrobie w tym roku z tym porodem...temu mojemu malenstwu najwyrazniej wcale sie nie spieszy....zastrajkowalo i juz...chyba mu tam dobrze!...zadnych sluzow o ktorych mowa brzuch pod nosem...opasc nie chce...nie wiem jak tak mozna! chyba najgorsza glupota jest nastawiac sie ze to bedzie na pewno wczesniej...a pozniej czeka nas rozczarowanie...ale wszyscy ( na czele z lekarzami) zapewniali ze tak wlasnie bedzie...a tu nic! :) a niech siedzi....jak juz tyle wytrzytmalam to i wytrzymam...tylko niech nie robi numerow i zdazy przed bozym narodzeniem!!!! bo ja chce do domu!!!!
donka
2007-09-03
10:55:28
Email
Zagatko,przepraszam,ale zapomnialam ujac cie wkolejce na porodowke!na kiedy masz termin dokladnie?
jjemiolka
2007-09-03
10:56:20
Email
zagatko, masz rację, że najgorsze co może być to nastawić się na wcześniejszy poród-bo jak go nie ma to jest się ogromnie rozczarowanym...co do objawów o których piszesz..mój brzuch już ponad 2 tyg. na kolanach a sluz dopiero od 1,5tyg. i wciąż nic..nie pozostaje nam nic innego jak czekać. Agusia z tym czopem ja tez juz zgłupiałam-co raz to mam prawie inny śluz. Dziś jakiś wodnisty, ten lekko brązowy był tylko jeden dzień, w między czasie jeszcze 2 inne..Czytałam gdzieś że czop jest galaretowaty jasny lub brązowawy;i może oddzielać się warstwami...a u niektórych kobiet może odejść bardzo późno..tyle różnych opinii
zagatka
2007-09-03
11:19:30
Email
co do mojego terminu to mnie wiecej polowa sama juz zglupialam bo kazdy lekarz obliczyl inaczej (14-18)...a co do objawow typu czop sluz itp...to dla mnie poki co wogole abstrakcja! ...nic takiego u siebie nie zauwazylam :( maz sie ze mnie podsmiewa bo codziennie wieczorem wypytuje czy jest jakas roznica a tu,,,,NIC!!! jedynie znajomi stwierdzili ze ostatnio jestem jakas podpuchnieta na buzi( ladny mi komplement :))...
katarzyna_j
2007-09-03
11:35:14
Email
Chyba większość ciężarówek nastawia się na wcześniejszy poród, bo najchętniej wszystkie urodziłybyśmy w 8 miesiącu (nie licząc oczywiście względów zdrowotnych dziecka, tylko zachciankę :)). Ja myslałam, że będzie koniec lipca, a tu do połowy sierpnia mnie maluch przetrzymał. Ale nie żałuję z perspektywy - urodził się duży, silny, zdrowy. Teraz właśnie sobie ślicznie śpi na żuczka. :) Wkleję wam mojego niedźwiadka, który od wyjścia ze szpitala przytył już na moim mleczku około 700 g. :)

donka
2007-09-03
11:43:58
Email
dlatego tez ja nie mysle o jakims przyspieszeniu,tylko czekam cierpliwie na 21.09,jak bedzie po to zaczne sie martwic,czemu nie juz. Kasiu,ale slodko Kubutek spi,rozkoszny!!!!!!tylko tak wziac i schrupac!boski! nie zakladasz watku ze zdjeciami Kubusia?
jjemiolka
2007-09-03
12:44:18
Email
kasia-robisz nam "smaka". Kubutek cudny!!! aż chce się takie maleństwo ukochać, przytulić...no i mieć już wlasne przy sobie.. Ja ostatnio cieszę się synkiem sąsiadki-skończył 2tyg. to takie cudne uczucie trzymać maleństwo w ramionach...ono jest takie kruche i takie malutkie...A jak Kubutek-jest spokojny i cichy, czy płacze?Wygląda na spokojnego kochanego śpiocha. ;-)
agusia83
2007-09-03
14:29:58
Email
Dzięku dziewczyny za odpowiedzi.. obserwuje swój organizm bardzo doklanie więc myśle, ze nie przegapię żadchych objawów.. jak narazie cisza.. nic się nie dziej.. tez wole się nie nastawiac na wcześniejszy porod.. poczekam cierpliwie do 25 wrzesnia.. Kasi Kubutek przesłodki.. aż chce się go całego wycałowac i ululać w ramionach:) tak słodko i smacznie spi:)
katarzyna_j
2007-09-03
19:56:17
Email
No nie wiem, powinnam pewnie taki wątek założyć. Jeszcze nawet nie zaglądałam, jak to powinno wyglądać. Muszę zajrzeć, bo ma więcej czasu teraz. Mały jest grzeczny. Budzi się co prawda często, bo co 2-3 godziny, czasami w dzień śpi tylko godzinę, półtorej, ale jak się budzi to go przewijam, karmię jakieś 20 minut do pół godziny i zazwyczaj znów idzie spać. Ale czasami ma napady histerii dla mnie zupełnie nieuzasadnionej. Jeszcze się nie nauczyłam widocznie, co chce mi przekazać. Śpi głównie na brzuszku w dzień. Czasami ssie smoka. A czasami leży i sobie przez godzinę patrzy. Po prostu, cicho siedzi i patrzy. A dzisiaj mnie wzruszył, bo go położyłam do snu i histeryzował troszkę. Smoka nie chciał za bardzo. A jak sie koło niego położyłam, to od razu zasnął. Jak się rozbudzał, to całowałam w główkę albo głaskałam po pleckach i wiedział, że jestem blisko, to zasypiał na nowo. Widocznie chciał mieć dzisiaj mamusię blisko. :)
jjemiolka
2007-09-03
22:04:59
Email
ale fajnie...też bym juz tak chciała...;-)
agusia83
2007-09-04
07:44:20
Email
Ach.. cudownie.. kiedy ja sie doczekam takiego szczęścia.. tez juz bym chciała karmic, przewijac, usypiać, przytulać i wycałowac mojego Kacperka:) A tu mam jeszcze całe 3 tygodnie do terminu.. Dziweczyny, czy was też tak brzuszki swędza..??? bo mnie potwornie, nie moge już wytrzymać, oczywiście smaruję go cały czas, ale to nic nie pomaga. Ratunku!!!
katarzyna_j
2007-09-04
09:04:50
Email
No to mam nadzieję, że jak zrobiłam wam smaka na maluszka, to pewne procesy psychologiczne sprawią, że poród nastąpi już niedługo. :)
donka
2007-09-04
10:48:36
Email
Kasiu, ciesze sie bardzo,ze juz wracasz do "normalnosci" po oslabieniu i problemach. fajnie,ze Kubus jest taki grzeczniutki. powiedz mi tylko,czy to zdrowo,zeby dzidzius spal na brzuszku,bo czytalam o tym rozne opinie i sama w sumie nie wiem jak to powinno byc?
katarzyna_j
2007-09-04
13:29:01
Email
Kubuś sam się wydziera, żeby go przekręcić na brzuszek po jedzeniu. Podobno dzieci powinny na wszystkich swoich czterech stronach leżeć. Jak leżą na brzuszku, to lepiej się wypierdują podobno. Kubuś nie ma z tym problemów i na wznak, ale jak lubi spać na brzuszku, to niech śpi. Pępek już mu odpadł, więc nic sobie nie zrobi. I główkę w tej pozycji wysoko podnosi. :)
agusia83
2007-09-05
07:17:44
Email
Kasiu zrobilas mi takiego smaka na maluszka, że u mnie procesy psychologiczne zaczeły dzialać wcześniej niż sie spodziewałam.. mianowicie wczoraj wieczorem pojawiło sie troszkę krwi w moim sluzie.. i teraz teaż mam lekko brazowawa plame na wkladce.. do tego brzuszek bolał jak na okres.. to byly chyba skurcze.. nieźle się przeraziliśmy z mężem.. hehe
katarzyna_j
2007-09-05
11:23:07
Email
Wszystko jest kwestią psychologii. :) Ale teraz będzie antyreklama. Od wczoraj Kubuś jest niedobry. Dopiero przed chwilą zasnął, a obudził się o 6.00. Tyle godzin bez snu to nie w jego stylu. Wydziera się i już. Czy przy nim leżę czy zostawiam go samego. Ale to chyba nie kolka, bo kupy robi solidne i pierdzi, że hej. Po prostu nagle stwierdził, że jak skończył 3 tygodnie to mniej snu potrzebuje. Tylko nie wiem, jak mu zająć ten czas bez snu, bo nie reaguje jeszcze na zabawki.
donka
2007-09-05
11:30:21
Email
Hej Wam! ja juz zaczelam 38tydz, no dokladnie to sie zacznie w piatek,ale juz mozna uwazac,ze tak jest. wczoraj bylam w pracy w ramach ostatnich odwiedzin przed porodem i wszyscy chwalili,ze ladnie wygladam(pewnie nie wszyscy sczzerze,ale i tak bylo mi milo) i ze to pewnie bedzie chlopiec! jak im mowilam,ze rodze za 2.5tyg to dopiero do mnie zaczelo docierac,ze to juz niebawemi moze sie zaczac wkazdej chwili.jednak nie cche tak obsesyjnie o tym myslec,bo wlasnie psychologia zadziala jak u Agi. a znajoma wczoraj mi mowila,ze jej sie tak porod przyspieszyl , bo byla u kolezanki wszpitalu,a termin miala jakis czas po niej. tak jej pozazdroscila dzidziusia,ze nie wiadomo kiedy akcja sie zaczela i moment urodzila. Aga,wiec uwazaj. Kasiu, dzieci tez moga reagowac na pogode jak dorosli,a dzisiejsza nie sprzyja dobremu samopoczuciu i humorowi,wiec Kubus dokucza. z reszta juz jest duzy (hahahaha)wiec zaczyna pokazywac swoje fochy. mow duzo do niego, to na pewno pomoze.dzieci lubia glos mamy i to je rozwija i uspokaja.
bea1978
2007-09-05
11:55:59
Email
Kasiu mój synek miał podobnie w tym wieku, trudno było go czymkolwiek zajac a wiesz co go zainteresowało - karuzelka nad łóżeczkiem:) Jak nie macie, kupcie ona przydaje sie jeszcze na dosc długo :)Póki co w tym wieku to sobie popatrzy i posłucha troszkę.Później będzie sobie ja łapał i bedzie się nią bawił. Tylko przy zakupie zwróc uwagę na to żeby melodyjka nie była zbyt głośna bo mnie troszkę męczyły jej dźwięki :))
agusia83
2007-09-05
18:36:07
Email
Kochana mysle, ze to wczoraj to musiał byc czop.. więc lada dzień się rozdwoje.. ale zobaczymy co jutro mój gin powie.. brzusio nadal pobolewa jak na miesiaczke.. plamienia juz nie ma.. śluz jest przezroczysty i rozciągliwy.. ciekawe co przyniesie dzisiejsza noc.. dobrze, ze już wszyskto mam przygotowane i torbe spakowana;) teraz czekam na Kacperka:)
katarzyna_j
2007-09-05
19:31:50
Email
Sypnij się, sypnij, bo smutno nadal i pusto w dziale niemowlęcym. :) Mam karuzelkę, ale pomyslałam, że jeszcze nie będzie na nią reagował. Jak będzie marudził, to spróbuję. Moja jest z Canpola taką z pozytywką, pluszaczki się kręcą. Nie wieszam jej na stałem, bo koty by nie wyszły z łóżeczka, oszalałyby z uciechy, tylko z karuzelki niewiele by zostało. :)
agusia83
2007-09-06
09:23:24
Email
A ja nadal w dwupaku.. wizyte mam dopiero popoludniu.. a juz chciałabym wiedzieć co tam się we mnie dzieje.. narazie cisza.. jak przed burzą.. torba juz spakowana.. wszyskto gotowe na przyjścią Kacperka, a on co..? jakoś się nie spieszy.. brzusio opasć nie chce.. tylko jelitka wariują.. jak pomysle, że lada dzień mogę się rozdwoić, to adrenalinka nieźle skacze!
zagatka
2007-09-06
09:40:01
Email
...u mnie tez cisza....a wizyta dopiero w poniedzialek :(... a gdzie sie podziala jjemiolka???? czyzby przyszla kolej na nia :) moze teraz sie cos ruszy???...a nie sadzicie ze basia moglaby dac juz znac??...:) troszke jej juz tu brakuje :)
zagatka
2007-09-06
09:42:05
Email
jjemiolka miala termin na 7(czyli jutro) ale juz od 3 nam sie nie odzywa!!! trzymamy kciuki :-)
Bozena
2007-09-06
10:18:14
Email
hej dziewczyny a wy co cisza u was zadna nierodzi??? zycze wam spokojnych bezbolesnych ;) porodow i oczywiscie zdrowych dzidziusiow
katarzyna_j
2007-09-06
10:31:18
Email
A ja zapraszam do działu ze zdjęciami, bo w końcu się zebrałam i zrobiłam Kubutkowi wątek. :)
donka
2007-09-06
12:34:33
Email
dziewczyny,Basi to cos niepokojaco dlugo nie ma. miejmy nadzieje,ze to z powodu braku czasu przy niuni,a nie lezenia w szpitalu przez jakies problemy. o Jjemiolce tez myslalam,ze cos zamilkla,chyba niedlugo sie zjawi z niunia swoja!kobietki,powodzonka!niedlugo reszta do was dolaczy! wczoraj mnie maz okrzyczal,bo jescze sobie wymyslilam mycie frontow szafek w kuchni (2 tyg do porodu).troche sie wiec naskakalam i naschylalam,a potem wieczorem ruszyc sie nie moglam,tak mnie okolice brzucha i lona bolaly.nawet jescze w nocy i rano czulam.dzis wiec leniuchuje maksymalnie.tylko obiadek ugotuje i juz.im blizej do porodu,tym bardziej sie martwie o stan zdrowia dzidzi. tak bym chciala,zeby byla zdrowiutka,a jakos nie daje mi to spokoju. nawet czasem mysle,ze sama ta moja nadgorliwoscia w sprzataniu,czy innych robotkach jej nie zaszkodzilam?
katarzyna_j
2007-09-06
13:36:25
Email
Ja też pod koniec miałam takie myśli na temat zdrowia Kubutka. Chyba normalny mechanizm psychologiczny. A co do mycia szafek, to dobrze, że na ciebie nakrzyczał. A z drugiej strony, jak tez nie mogłam usiedzieć i dźwigałam za to wielkie zakupy ze sklepu oddalonego o kilometr. Też potem ledwo żyłam przez dwa dni. Przypływ energii ponoć oznacza zbliżający się poród, a jak nazwać inaczej chęć umycia szafek. :)
zagatka
2007-09-06
14:48:03
Email
DONKA....KOMBINUJESZ TAK JAK I JA :-)...JA CZASAMI SIE ZASTANAWIAM ZE PODSWIADOMIE CHCE JUZ WYKURZYC DZIDZIE I NIE DAJE JEJ SPOKOJU....ALE TERAZ MAM PROBLEM OKNA JUZ POMYLAM FIRANY ZMIENILAM DOM PRZEWROCILAM DO GORY NOGAMI(A DZIDZIA DALEJ NA TO NIC...)ZAPAS W ZAMRAZALNIKU ODBUDOWANY(BO JUZ WCZESNIEJ MIALAM PRZYGOTOWANE ALE W MIEDZYCZASIE DOPADL MNIE LEN....A WIEC...I ZURZYTY :p) A TERAZ LEZE I SIE NUDZE! I NIC A NIC MNIE NIE BIERZE!!! CHYBA PO RAZ TYSIECZNY PRZEGLADAM TORBE I JESZCZE PEWNIE BYM COS DO NIEJ DORZUCILA GDYBY NIE FAKT ZE NIE JEST Z GUMY I JUZ NAWET WYKALACZKI NIE DA SIE TAM UPCHNAC...WZIELAM SIE ZA ODCINANIE METEK Z CIUSZKOW(I TAK JUZ ICH W SUMIE NIE MA ALE...MUSZE COS ROBIC TERAZ IDA R OZMIAROWKI I INFORM W JAKIEJ TEMP PRAC :p)....ZWARJUJE DO DNIA ROZWIAZANIA....
zagatka
2007-09-06
16:47:05
Email
sorki za to zwariuje :P...jakis literowiec wtargnal :-)
agusia83
2007-09-06
17:29:08
Email
No i jednak coś się już dzieje.. miałam robine ktg.. które wykazało regularne skurcze, co 7 min.. (niektóre miały nawet 100%)... a ja ich wogole nie czulam.. położna stała nademną i słyszałam tylko: "Uuuuuuuuu jakie skurcze..." i komentarz na koniec "Chyba będzie się rodzić.." A lekarz po badaniu stwierdził, że jest rozwarcie na "opuszek palca" (coś w granicach 0,5-1cm).. macia tez się podobno obnizyła, choć ja tego nie zauważylam.. no i powiedział, że moge w każej chwili zacząć rodzić.. że małe jest prawdopodobieństwo, żeby to się wyciszyło.. daje mi dzień, góra dwa.. noramlnie jak to usłyszałam, to przeraziłam się nie na żarty.. wiem, że tyle na to czekałam.. i cieszę się, że lada dzień będę tulić moją dzidzie w ramionach.. ale stresa to mam wielkiego.. nie wiem czy sobie poradze.. muszę być jednak dobrej myśli.. myśleć o Kacperku a nie o bólu, no i dać z siebie wszystko podczas porodu.. nie ja pierwsza, nie ostatnia.. dam rade! Dziewczyny.. ktora przylączy się do mnie.. bedzie mi o wiele raźniej..
monia_ireland
2007-09-06
17:57:11
Email
Agus jasne ze dasz rade:) Mimo bolu agroda jest WIELKA!! I kazdej rodzacej zazdroszcze momentu wktorym oko w oko i calo w cialo spotykaja sie ze swoim Skarbem tyle wyczekiwanym;)Wiec Agusia: Bya malo bolalo i szybko zlecialo!! 3 maj sie!!!!
katarzyna_j
2007-09-06
18:29:26
Email
Trzymaj się. Myślami jestem z tobą. Przecież tyle na tym wagowym temacie razem się nagadałyśmy, że teraz musisz się przenieść na Niemowlaki i znów będziemy się wymieniać wrażeniami. :) Powodzenia, dasz radę.
Basjaa
2007-09-06
18:34:48
Email
----- Witajcie-------- Zostałam juz mamusią 3 wrzesnia o 20:40 :D :D :D Oliwia ważyła 3950 kg i 57 cm :D Od dzis jest juz w domku i jak sami rozumiecie, wpadłam się tylko pochwalic tą radosną nowiną. Postaram sie do jutra cos wiecej napisac Buźki i 3macie sie przyszłe mamy !!!!!! Jakoś będzie ;))))
Bozena
2007-09-06
20:06:52
Email
BASJA GRATULACJEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!! to teraz czekamy na relacje z porodu i na jakies zdiecia strasznie duza dzidzia ale ostatnio same takie sie rodza JESZCZE RAZ WIELKIE GRATULACJE I ZYCZE SZYBKIEGO POWOTU DO FORRMY I OCZYWISCIE DUZO ZDROWIA DLA CIEBIE I DZIDZI
Bozena
2007-09-06
20:10:54
Email
agusia dasz rade napewno tez sie balam ze sobi niepradze ze niewytrzymam bolu owszem na sam koniec skurczow juz niemoglam wytrzyac i nawet chcialam cesarke zniezulenie wzeszczalam jak oszalala ale jak zaczely sie skurcze parte to mi tak ulzylo ze szok a potem jak zobaczylam synka to juz calkiem zapomnialam o calym bolu mowie ci to bedzie niezapomniany dzien
zagatka
2007-09-06
20:20:04
Email
basjja...GRATULUJE!!!! tak dlugo sie nie odzywalas ze zaczynalysmy sie martwic! :-) ale najwazniejsze ze juz jestescie razem z OLIWKA i czujecie sie dobrze!!!czekamy na relacje z porodu :-) a jjemiolka pewnie wziela przyklad z ciebie bo od 3 jej nie ma :)
zagatka
2007-09-06
20:21:31
Email
teraz AGUSIA DONKA no i moze wreszcie mnie cos ruszy :P powolutku posuwamy sie do przodu :-)
katarzyna_j
2007-09-06
20:24:30
Email
No moje gratulacje!!! Dziewuszka większa od mojego chłopaczka. :) Czekam na zdjęcia. :)
Basjaa
2007-09-07
06:40:48
Email
przepraszam nie napisze relacji bo mam taki nawał mleczny ze szok !!!!!!!! weszlam na forum zeby cos znalezc piersi są jak kamienie, masowanie boli :(((( i nie przynosi zbytnio rezultatu nie wiem czy powinno sie je masować czy tylko przykladac kapuste, bo moze massowanie pobudzi jeszcze laktacje POMÓŻCIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
katarzyna_j
2007-09-07
07:44:45
Email
Kapustę przykłada się chyba dopiero wtedy, kiedy się robi zapalenie. Jak masz nawał, to ściągnij laktatorem odrobinę, i możesz masować pod gorącym prysznicem albo przed karmieniem rozgrzewaj. Tyle ja wiem. Mam nadzieję, że już sobie poradziłaś. Ja miałam nawał, ale nie zapalenie. Wczoraj mi po udach w nocy znowu ciekło, dzisiaj spokój, mały sobie poradził. W ogóle maluszka czesto przystawiaj, on sobie poradzi lepiej niż laktator. :)
ciekawa
2007-09-07
07:47:14
Email
Basaja zajrzyj do majówek w niemowlaczkach!!!
agusia83
2007-09-07
08:10:16
Email
Basiu gratuluje pięknej córeczki:) Mam nadzieję, ze z mlecznym nawałem też sobie poradzisz.. Ja licze na to, że w ten weekend się sypne.. bo dzis w nocy mialam skurcze, ale bezbolesne.. po raz pierwszy tak mi się brzusio napinał.. Kacperek chyba się nie spieszy za bardzo.. może ma nam nawet za zle, ze mu z tatusiem już droge na zewnątrz odczopowaliśmy.. hehe:)
katarzyna_j
2007-09-07
09:14:30
Email
No wiesz, Agusia, myslałam, że się tutaj już dzisiaj nie pojawisz. :) Na porodówkę marsz, jak go już odczopowaliście. :)
donka
2007-09-07
10:28:23
Email
ale sie wydarzylo przez jedno popoludnie!basia wrocila,Aga sie wybiera!ruch w interesie jest-hahhaa! Basiu, gratulujemy Oliwii!!!ciesze sie,ze jestescie cale i zdrowe. duza ta twoja cora, brzuszek na to wskazywal. powodzenia z piersiami-wlasnie to mnie po porodzie przeraza. Aga, no to glowa do gory i przyj mocno! wyprzedzisz mnie kolezanko.ja dzis rano mialam lekki bol brzucha jak na okres,ale krotko to trwalo. w ogole wnocy jakos ostatnio mnie pobolewa, trudno mi sie przekrecic czy wstac bezbolesnie. jednak chyba jescze nie czas,ale przerazacie mnie tym,ze sa skurcze i ich nie czuc itp. boje sie,ze nie bede jednak wiedziala kiedy sie zaczyna akcja i ze to juz. w poniedzialek mam KTG,to moze cos mi powiedza,czy blisko,czy moge spac spokojnie.
zagatka
2007-09-07
10:44:31
Email
dziewczyny czy zdarzylo wam sie czuc odretwienie nog? zwlaszcza w nocy gdy chce wstac odmawiaja posluszenstwa albo mlody naciska na jakis nerw albo nie wiem co jest grane...momentami musze przytrzymywac sie mebli botak utykam :( to jest straszne ....a temu dalej sie nie spieszy...chyba spasujei dam mu spokoj...a niech siedzi :P
zagatka
2007-09-07
10:49:44
Email
teraz to go na pewno nie wypuszcze bo zbliza sie weekend a tutaj w weekend jest problem z anestesjologami i znieczuleniem( a ja sie jednak nastawilam)...no i w poniedzialek mam wreszcie wizyte po tylu tygodniach!! zal by bylo zmarnowac takiej okazji :-)
katarzyna_j
2007-09-07
11:10:14
Email
Mnie nogi same z siebie nie drętwiały. Jak siedzę z nogą na nogę, to drętwieją niemal od razu. Wiem, że tak się nie powinno siedzieć. W weekend to rzeczywiście szkoda rodzić. Ja miałam dobrze, bo rodziłam we wtorek, wyszłam w piątek po południu i mąż był z nami cały weekend. Bo urlopu w pracy nie brał. Przysługiwały mu dwa dni z okazji narodzin dziecka to jeden na poród, a drugi na odrbranie mnie ze szpitala złużył.
Bozena
2007-09-07
11:57:40
Email
donka ja pare dni przed porodem tez mialam trudnosci z [rzekrecaniem sie i wstawaniem z luzka czy nawet z krzesla pocesze cie juz nedlugo zobaczysz swojego dzidizusia hm moze nawet i dzisiaj ;)
donka
2007-09-07
11:59:39
Email
Bozena,nie stresuj mnie! nie mam zadnych innych objawow, oprocz tego,ze dzidzia jest bardzo ruchliwa i napiera na szyjke. nie jestem jescze psychicznie przygotowana,czekam cierpliwie na 21.09 a to za rowne 2tyg!
katarzyna_j
2007-09-07
14:33:20
Email
Skoro za równe dwa tygodnie, to jesteś w terminie już. :) Z podnoszeniem z łóżka to ja tez miałam problemy, czułam się jak słoń. Myslałam, że mi cała opuchlizna zeszła zaraz po porodzie, ale chyba nie, bo obrączkę ledwo wciskam. A wczoraj byłam na dłuższym spacerze, bo pewnie z godzinę i tak mi dłonie spuchły, że aż swędziały. Dziwne.
agusia83
2007-09-08
08:33:52
Email
Donka a nie chcesz przyłaczyć się do mnie.. bedzie mi raźniej;) Ja chciałabym, zeby to sie stało tej nocy.. bo już od paru dni coś mi w głowie mówi, ze w niedzielę będziemy już we trójkę.. tak się nastawilam, no ale zobaczymy, to wszyskto zalezy od malego.. Teraz dopadł mnie jakiś szał na sprzatanie.. wczoraj wszysktie okna pomyłam, a dziś dwa prania mam zrobine!
katarzyna_j
2007-09-08
08:37:43
Email
No to bardzo możliwe, że w niedzielę będziecie już we trójkę. Przypływ energii to jeden ze znaków. ;)
agusia83
2007-09-08
08:44:57
Email
Oj Kasiu.. obyś miała racje.. chciałabym juz przenieść się do działu dla niemowlaczków.. no, ale tu tez będę oczywiscie zaglądac.. i kibicować mamusiom jeszcze nie rozdwojanym:) Mam nadzieję, że jutro już tu nie zrobie wpisu.. no, ale wolę się tak nie nastawiać, bo moge bardzo się rozczarowac.. co ma byc to będzie.. ja jestem już dosłownie na wszystko gotowa
katarzyna_j
2007-09-08
09:22:19
Email
Ja też bym chciała, żebyś się już przeniosła do niemowlaczków, chociaż wiem, że wtedy twoja częstotliwość wpisów spadnie, przynajmniej na jakiś czas. :)
jjemiolka
2007-09-08
13:28:42
Email
witajcie dziewczyny... ;-) zajrzałam aby się pochwalić.. Nasza córeczka urodziła się 4 wrzesnia o 17.26. Juleczka ważyła 4.350kg ;-) i jest najpiękniejszą dziewczynką na ziemi.. ;-) postaram się napisać więcej wkrótce..pozdrawiam wszystkie Brzuchatki..Jeśli ktoś ma ochotę kilka fotek jest na str. http://www.pierwszekroki.jpg.pl/
monia_ireland
2007-09-08
14:52:13
Email
jemiolko p[iekna corcia GORACE GRATULAJCE!!!!!!!!!!!!
katarzyna_j
2007-09-08
14:57:41
Email
Gratulacj!!! Słusznych gabarytów jest twoja córcia. :) A na tych zdjęciach wygląda na takiego okruszka. :)
donka
2007-09-08
16:11:15
Email
Jjemiolko,gratulacje!!!!!!!!!!sliczniutka duuuuza kobietka ta wasza corcia!ja sie jakos boje,ze nasza mala tez bedzie sporawa,a nie wiem czemu,wolallabym malutka kruszynke. Aga, juz sie wczoraj balam,ze jednak bede pierwsza niz ty: zachcialo mi sie odwiedzic moja mame jescze przed porodem,ktora mieszka 70km ode mnie. oczywiscie znamy wszystkie stan naszych drog!dziura na dziurze i trzesie,a na tej trasie jakos wyjatkowo duzo takich kawalkow. juz u mamy troche czulam jak niunia jest bardzo ruchliwa,wierci sie rozsadzajac mi brzuch i napierajac na szyjke,ale pomyslalam,ze ok. natomiast wracajac takiego mi stracha napedzila,ze to juz,ze nie wiem. cala droge z malymi przerwami tak szalala i naciskala na szyjke,ze juz nie wiedzialam,czy to skurcze,czy tylko zwykly nacisk. a bolalo!!!czasem az mowic nie moglam tak mnie klulo!tylko sie modlilam,zebysmy zdazyli dojechac nim sie cos zacznie.na sczescie w domku sie polozylam i niunia pofikala tradycyjnie troche przd snem i sie uspokoila. do tej pory wdzien nie byla taka rozbrykana,wiec mnie to zaniepokoilo. wniosek:chcecie wczesniej urodzic?trzeba sobie zrobic wycieczke samochodem po polskch drogach powiatowych lub gminnych!
donka
2007-09-08
16:54:57
Email
dziewczyny,natknelam sie kiedys na forum na ten wierszyk i w koncu przy pomocy Ismenki udalo mi sie go ponownie odnalezc,a zrobil na mnie ogromne wrazenie i chcialabym sie z wami nim podzielic: Mamusiu... jestem już taki duży, ze ledwo się tutaj mieszczę! ale cierpliwie tutaj poczekam ostatni miesiąc jeszcze.. Mamusiu wiem, że jak tu się wiercę to rozciągam ci brzuszek, nie chce żebyś się na mnie złościła i nie będę się już poruszał! Mamusiu... nie chce by cię bolało i nie chce żebyś cierpiała, urodzę się wiec bardzo szybko żebyś mnie już przytulała! Mamusiu już! już jestem na świecie! wyszedłem szybko i bez krzyku! Dlaczego wiec, zamiast do domu zostawiasz mnie w zimnym śmietniku? Mamusiu wróć! tak strasznie mi zimno... przecież przyszła już zima! Marzną mi plecki, zmarzły mi raczki, długo tu nie wytrzymam! Mamusiu wiem, pewnie pobiegłaś do domu po kocyk i śpioszki! Nie będę płakał, nie będę krzyczał, żeby cię nie rozzłościć. Mamusiu... przyszedł już po mnie Pan Bóg, wyjął z foliowego worka i zabrał tam gdzie jest ciepło i zrobił ze mnie aniołka! Mamusiu moja! kocham i tęsknie i czekam tutaj na ciebie. Nie przynoś już kocyka ani śpioszków to nie potrzebne mi w niebie...
katarzyna_j
2007-09-08
17:14:21
Email
To ja dostałam coś takiego: ANIELSKIE DZIECIĘ Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpiwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "Mamusiu".
donka
2007-09-08
17:17:24
Email
tez piekny i bardziej optymistyczny
Basjaa
2007-09-09
00:37:07
Email
Gratuluje jjemiolko :D :D mialas to szczescie ze przed terminem :D ------- dobre wieści----- Ja juz opanowalam nawal mleczny, a tak generalnie to uratowala mi zycie środowiskowa, gdy juz mialam 37,4 stopni, łzy na oczach i czarną rozpacz, laktator sie nie sprawdzal i wogóle tragedia nie do opisania. Zjaawila sie jak Aniol z nieba wyklepala !!!!! cycki i spuscila mleko podczas gdy ja ryczalam z bólu. To bylo wczoraj - dzis juz bylo super i karmienie bez bólu, siedze juz na dupie :))) i nawet oko podmalowalam, dom juz tez nie wygląda jak po wojnie... wyspana nawet jestem bo Oliwia potrafi spac 4 godziny :D ----także dziewczynki mówie Wam, najgorsze jest oczekiwanie na ten wielki dzien .... potem poród (jak chcecie wiedziec jak bedzie wyglądal wasz poród to zapytajcie Waszych Mam !!!) Zdjęcia wkleje jutro gdy tylko je zmniejsze ....
Basjaa
2007-09-09
00:38:58
Email
przepraszam ale nawet nie mialam czasu by przeczytać Wasze wpisy i nie jestem na bieząco ....
katarzyna_j
2007-09-09
07:49:42
Email
Jak weszłam dzisiaj na forum to z myślą, żeby zapytać, jak poradziłaś sobie z nawałem. A tu widzę dobrze. Ale gdyby nie położna, to pewnie mogłoby być nieciekawie. Zakładam, że nie sprawdził ci się laktator ręczny. Ja nim tylko parę kropli ściągnęłam. Ale za to elektryczny super. Ja mam Medela, ale majówki chwalą też avent isis. Może sobie kup. Jest to wydatek, ale jeszcze nie raz się nawał zdarzy w trakcie karmienia. Patrzyłam na allegro to tak można nowe kupić nawet za 1/3 ceny.
agusia83
2007-09-09
07:52:21
Email
Piękne wierszyki, aż łezka się w oku zakręcila.. Donka.. mnie mały tez czasem tak naciska na krocze.. ból nie do opisania.. kłuje to okropniście.. Basiu dobrze, że już nawał mleczny opanowany.. teraz bedzie już tylko lepiej:) Mój Kacperek ma chyba gdzieś słowa lekarza, ze urodzi się na dniach.. chyba sam chce zadecydować o chwili przyjścia na ten świat.. czekam!
agusia83
2007-09-09
07:56:23
Email
jjemiolka.. gratuluje córeczki.. jaaaaka duża.. wow;))) Ja mam cichą nadzieję, ze mój tak duży nie będzie.. w sam raz byloby ok 3 kg.. ale boję, ze skoro przytyłam już 18 kg to bedzie jendak wiekszy.. chciałabym taką małą okruszynkę.. no zobaczymy.. jaki bedzie taki będzie, najważniejsze, bylebył zdrowy.. tylko ciekawe kiedy zechce się pokazać mamusi i tatusiowi..
zagatka
2007-09-09
08:59:00
Email
jjemiolka....przylaczam sie do gratulacji :-)!!! ....a nam agusia83 donka zostaje cierpliwie czekac na te cuda :-)
katarzyna_j
2007-09-09
12:22:10
Email
Ja też z jednej strony wolałabym kruszynkę, ale jest zaleta dużego dziecka - nie wydaje się takie kruche, łatwiej jw ubrać w ciuszki, bo się w nich nie topi, lepiej pampersy pasują. :)
Basjaa
2007-09-09
15:30:56
Email
3majcie sie dziewczyny !!! to oczekiwanie jest koszmarne, u mnie bylo tak ze lekarz /mój lekarz/ bo 2 dni lezalam w szpitalu na obserwacji z podejrzeniem sączenia się wód, sprawdzil mi wody i okazaly sie zielone !!! termin na 2-go a wody sprawdzil 3-go, i od razu na porodówke, to płakalam ze szczescia ze w koncu sie zacznie, oczywiscie trzeslam sie jak galareta i placz tez ze stresu ale generalnie to ze to juz, ze bedzie bolalo ale chociaz ze to juz !!! Co do piersi to faktycznie reczny laktator do dupy, ale sposób poloznej jak narazie nie zawodzi i spuszczam sobie mleko bez bólu !! i wysiłku /oby tak dalej/ Kasiu_j jakie niespodzianki czekają mnie jescze po nawale mlecznym????????????
katarzyna_j
2007-09-09
18:54:13
Email
Kubuś ma 3 tygodnie z kawałkiem i ja mam tyle mleka ostatnio, że cieknie mi po nogach. A wcześniej Kubie udawało się wysysać wszystko. Ale on tez ma wzmożony apetyt, więc może te cycki nie są takie głupie. Podobno koło 3 tygodnia i 3 miesiąca dzieci zaliczają jakieś większe tempo wzrostu/rozwoju i więcej jedzą, co cycki wiedzą. :) A nie masz zmasakrowanych sutków? Bo ja najpierw klęłam przy każdym karmieniu, potem było lepiej, ale nadal bolą mnie sutki tak, że aż podskakuję, jak mąż ich dotknie. Ciekawe, ile to potrwa.
Basjaa
2007-09-09
23:05:50
Email
na szczescie Oliwia pięknie ssała juz na sali porodowej i zawsze chwytala pierś książkowo ... do tego smaruje Maltanem od pierwszego dnia ... także chyba nie moge moich sutków zaliczyć do zmasakrowanych ..ufff chociaż to :)
katarzyna_j
2007-09-10
06:59:11
Email
Sprytne z tym Maltanem. Ja niczym nie smarowałam, wcześniej nie hartowałam. Jakoś nie pomyslałam, że takie mogą być opłakane skutki tego, że ktoś będzie kilka razy dziennie wycierał sutka dziąsełkami. Potem było kiepsko, chociaż krew nigdy nie sikała, smarowałam Bephantenem, ale mnie nie pomógł, chociaż niektórym pomaga.
agusia83
2007-09-10
07:16:09
Email
Ja się cały czas zastanawiam czy wogole bede mogła karmic.. bo teraz nawet siary nie ma, co mnie bardzo martwi.. pozatym chce już urodzić.. jesli musialabym czekac jeszcze 2 tyg to chyba bym oszalała.. mam nadzieję, ze lekarz się jednak nie pomylił i urodze jeszcze w tym tygodniu.. puchnę strasznie.. ledwo na nogach stoję spac nie moge.. patrzec na siebie tez nie;(
katarzyna_j
2007-09-10
09:52:14
Email
Na pewno będziesz mogła karmić. Ja nie wiem, czy miałam pokarm przed porodem. Nie ciekło samo, a nie chciałam ściskać sutków, żeby ich nie pobudzać. Ale zaraz po porodzie mały się przyssał i pokarm od razu był.
zagatka
2007-09-10
09:59:22
Email
agusia a nie ze mialas sie nie nastawiac? uprzedzalysmy cie jakie to pozniej rozczarowanie :-)...ale miejmy nadzieje ze ciebie maluch nie bedzie trzymal do konca w niepewnosci :-) ja dzisiaj juz zdarzylam sie usmiac poniewaz mam te wizyte i widac moi doktorzy tez nie bardzo wierzyli ze do niej dotrwam poniewaz z samego rana zadzwoniono do mnie z osrodka czy moze juz urodzilam i wizyta jest niepotrzebna..
zagatka
2007-09-10
10:01:10
Email
musialam wszystkic bardzo rozczarowac mowiac ze poki co nic mnie nie bierze i jak najbardziej ic dzisiaj odwiedze! :P a wiec moze dzis sie juz okaze czy mlody zaczal sie przygotowywac na te strone?... :-)
katarzyna_j
2007-09-10
12:55:23
Email
Zabawny telefon. :)
zagatka
2007-09-10
17:06:35
Email
mojemu dziecku sie wcale a wcale nie spieszy!!!....daja mi jeszcze jakies 10 dni moze nawet 15!!! :( przeciez ja oszaleje!!! ale oczywiscie juz zadnej kontrolnej wizyty w razie czego jechac bezposrednio na pogotowie :( i skierowania na ktg tez nie dostalam :(
zagatka
2007-09-10
17:08:39
Email
wiedzialam ze niby mozna przenosic 2 tyg ale myslalam ze ze mna bedzie odwrotnie...a tu ci niespodzianka...teraz dopiero zacznie sie zycie jak na bombie zegarowej...
katarzyna_j
2007-09-10
17:24:50
Email
No to ładnie cię maluszek załatwił. Może się jednak pospieszy wbrew przewidywaniom lekarzy. To chyba jest tak, że z racji, że ciąża trwa długie 9 miesięcy, każda z nas nastawia się na urodzenie wcześniej. A statystyki mówią, że 5 procent kobiet rodzin w terminie dokładnie, a z pozostałych 95 procent połowa przed terminem a połowa po. Więc każda z nas ma 50 procent szans, że się wcześniej rozsypie. :) Tylko nie waż się stresować. Podobno porodu, nawet pierwszego, nie da się przegapić. :)
agusia83
2007-09-11
07:33:42
Email
Mi lekarz nawet nie wyznaczył następnej wizyty, taki był pewnien, że urodze na dniach.. a tu nadal cisza.. jeśli nie urodzę, to pójde w ten piątek dowiedzieć sie czy wszystko jest oki.. w końcu do dnia terminu zostały mi jeszcze całe 2 tygodnie.. tylko brzusio mi się strasznie stawia.. jest cały czas czas twardy jak skała a przyjemne to wcale nie jest
Basjaa
2007-09-11
09:40:27
Email
chyba 3 rzeczy są najbardziej frustrujące tuż przed: oczekiwanie, "wyluzowani" lekarze, i nerwyyyy ALE UWIERZCIE ZE SIE DOCZEKACIE, u mnie lekarstwem stalo sie oglądanie filmów na kompie razem z mezem - głównie wieczorem gdy zajęcia brakowalo ...
agusia83
2007-09-11
09:48:57
Email
Basiu.. no mam nadzieję, ze się już niedlugo doczekam, bo jak narazie to każdy dzień strasznie mi sie dłuży..
Basjaa
2007-09-11
10:09:01
Email
wiem - to koszmar dlatego przestań sie /przynajmniej postaraj/ na tym skupiac i mówie CI zajmij sie czyms nie związanym z dzieckiem ... film odpreza na jakies 2 godziny ostatnie dni są najgorsze ....
katarzyna_j
2007-09-11
10:33:47
Email
Ja ostatniego dnia, mierząc częstotliwość skurczy, obejrzałam dwie komedie. Polecam "I think I love my wife" i "I want candy". :) A teraz za to mam malucha, który dzisiaj skończył 4 tygodnie i mam oczy na zapałki. W mieszkaniu zimno, bo za ciepło, żeby spółdzielnia zaczeła sezon grzewczy - 22 stopnie. Dla mnie to lodówka, ja jestem zmarzluch. Przed chwilą zdrzemnęłam się jakąś godzinę. Ale mały zaczął pomiaukiwać. Zaraz będzie karmienie. :)
zagatka
2007-09-11
10:55:36
Email
ja juz dalam za wygrana...a niech tam jak mu sie nie spieszy to nie mam innego wyjscia tylko czekac...ale teraz wszystko sie komplikuje mam nadzieje ze zdarzymy pozniej wyrobic paszport i zalatwic inne formalnosci a 4 grudnia chce leciec do polski ...a DONKA jak zniknela 8 tak nic sie nie odzywa...czyzby ;-) ? agusia a chlopaki maja podobno to do siebie ze im sie nie spieszy...musimy uzbroic sie w cierpliwosc...na razie dumaja wylazic czy moze jeszcze nieee??? ;-)
agusia83
2007-09-12
07:57:06
Email
Zagatka ja tez już dałam za wygraną.. a niech sobie dumają.. jak już się zdecydują na wyjście, to z pewnością dadzą mam znac;) A własnie.. gdzie Donka.. czyżby ona.. ale by bylo fajnie;) Kasiu.. to już 4 tyg ma Kubutek.. jejku jak ten czas szybko leci.. dzięki za filmy.. z meżusiem sobie obejrzymy.. kto wiem.. moze też podczas oglądania bedę liczyć skurcze:)
katarzyna_j
2007-09-12
09:15:51
Email
Oglądajcie filmy, bo ja teraz na to nawet czasu nie mam. Wczoraj film z mężem na 3 tury oglądaliśmy. Bo przerwany kąpielą, spacerem. :) Naprawdę z dzieckiem czas szybko leci. Też nie mogę uwierzyć, że to już 4 tygodnie. W piątek będzie równo miesiąc i mamy wizytę u pediatry, to się dowiemy, ile przez ten miesiąc utył obywatel. Od poniedziałku jest już zalegalizowany - ma oficjalny akt urodzenia. Termin chrztu już wyznaczony na 7 października. Dużo zajęć jest przy takim małym człowieku, choć dni wydają się na razie dość monotonne. Spanie, karmienie, przewijanie. Właśnie zasnął, więc ja tez idę się machnąć do łóżka. :)
amela
2007-09-12
09:57:31
Email
witajcie jestwsmy już w domu z alankiem niunio zdrowiutki polecam wszyskim cesarskie ciecie wiecej szczególów pózniej zmykam bo mały sam został
Bozena
2007-09-12
11:36:53
Email
katarzyna ty urodzilas wczesniej odemnie to jaim cudem twoj maluszek ma 4 tygodnie jak moj ma 6 tygodni?????
katarzyna_j
2007-09-12
12:26:57
Email
Ja urodziłam 14 sierpnia. :)
Basjaa
2007-09-12
12:57:09
Email
amelka gratulacje !!!czekamy na fotki i wracaj do sil .. adoklasnie odpoczywaj i uwazaj na nawal mleczny - dla mnie najgorszy koszmar po porodzie... przygotuj sie wczesniej
katarzyna_j
2007-09-12
15:01:27
Email
No to prawda. Ja to strasznie spanikowałam, że mi się zapalenie zrobi. Wtedy podobno jest tak niewyobrażalny ból, że można o porodzie zapomnieć.
agusia83
2007-09-13
07:50:15
Email
Amela gratuluje i czekamy na szczegóły.. ja jednak cc nie chcialabym miec.. no chyba , ze to bedzie koniecznosc.. A podobno Donka się juz rozdwoila.. tak słyszałam.. wiecie cos więcej o tym.. jejku sypiemy się dziewczynki, sypiemy.. ja tez bym juz chciala.. ale takie uparciucha mam w brzucholku, ze szkoda gadać.. hehe;) za dobrze chyba mu tam:)
niekat
2007-09-13
09:58:20
Email
Donka pewnie sama bedzie chciała was powiadomic ale skoro nie pokazuje sie juz tyle czasu;)ja szczegoły znam bo to moja kolezanka ze studiów ale nie bedę wyręczać;)sama na swoje malenstwo musze czekac aż do marca, ale że to moja druga ciaża to wiem co czujecie dziewczyny - pierwszą córkę urodziłam 5 dni po terminie:)
amela
2007-09-13
17:50:44
Email
a ja bym mogła miec 10 cesarek leżały ze mną dziewczyny na na sali co rodziły nauralnie i miały ponadcinane krocza i męczyły sie gorzej jak ja.minus cesarki tylko taki ze z pokarmem troche gorzej ale na szczescie juz jest.
katarzyna_j
2007-09-14
07:33:59
Email
Ja tylko dlatego nie cesarkę, że miałam już w życiu kilka operacji hirurgicznych poważnych i więcej nie chciałam. Ale mnie krocze strasznie ciągnęło i długo czułam się, jakby mnie coś przejechało. Jeszcze nie jest super, a dzisiaj mija miesiąc.
agusia83
2007-09-14
07:47:43
Email
ja dziś idę do lekarza.. ciekawe co mnie powie.. mam nadzieję, że sa jakieś postępy.. całą noc okropnie bolal mnie brzuszek jak na okres.. ale nad ranem niesety wszystko przeszło.. a już myslalam, ze się zaczyna.. buuuuuuuuu:(((((( trzymajcie wiec dziewczyny mocno kciuki za moją dzisiejszą wizytę.. mam nadzieję, ze w końcu trafię na porodowke.. jak Donka;)
zagatka
2007-09-14
10:47:39
Email
agusia... a wiec masz w planach zostawic mnie tu sama?...o nie ma tak :-)... ale wiem przez co przecodzisz a wiec trzymam kciuki i...powodzenia./...ale bedziecie mnie tu jeszcze czasem odwiedzac jak juz zostane sama jak palec...bo kompletnie mnie nic nie bierze!!! :)
Bozena
2007-09-14
11:15:06
Email
ja rodzilam naturalnie i mnie nienacinali choc to moja pierwsza ciaza tylko zalozyli jednego szwa na wszelki wypadek i nic mnie niebolalo nieciagnelo czulam sie jak bym miala tyko bardzo duzy okrs ;) i dzisiaj nawet nieczuje nic ze urodzilam
agusia83
2007-09-14
12:38:46
Email
Zagatka no bardzo mi przykro, ale dziś mykam do szpitala.. mam wysokie ciśnienie i od razu dostlam skierowanie.. do tego te moje okropne obrzeki.. dam znać jak już wroce, mam nadzieję, że razem z Kacperkiem:) ale już bez brzuszka;))) Bożenka jak milo slyszeć, ze sa jeszcze porody, ktore nie pozostawiają po sobie tak wielkich szkod i bólu.. trzymajcie się dziewuchy
jjemiolka
2007-09-14
15:54:45
Email
hej dziewczyny..dawno mnie tu nie było i wciąz trudno mi znaleźć czas na kompa..ale widzę ze wrześnióweczki się wykruszają ładnie. Nowym mamuśkom gratuluję i zyczę im i ich pociechom wszytskiego dobrego i duużo zdrówka. pozdrowionka dla wszytskich wrzesniówek
Bozena
2007-09-14
20:27:47
Email
zagatka ja tez sie niemoglam doczekac wymyslalysmy z kasia ruzne dziwne metody ae zadna nieposktkowala (przynajmniej umnie) tez juz starcilam nadzeje ze wogule urodze ;) i tu ni ztad ni z owad zaczol bolec mnie brzuch i o 4 rano zaczelam krwawic a o 13:35 urodzilam mojego synka takze niepszejmoj sie urodzisz napewno ;)
katarzyna_j
2007-09-14
22:32:06
Email
Dopóki zostanie tutaj chociaż jedna wrześniówka z brzuszkiem, będę tu wpadać. Wątek sierpniowy już spadł. :)
agusia83
2007-09-15
08:11:34
Email
Ja jeszcze jestem:) Dziś popoludniu jak męzus wroci z pracy to jedziemy do szpitala.. Chciałam spędzić z nim ostatnią nocke w domku;) Ja mam krew w sluzie już od kilku dni.. i brzusio boli mnie jak na okres już od dobrych kilku tygodni.. a tu nic pozatym się nie dzieje.. Kacperek tylko tak nas straszy;) Do terminu pozostało nam jeszcze 10 dni.. 3majcie mocno kciuki..
katarzyna_j
2007-09-15
22:14:32
Email
Pewnie wrócisz już z maluszkiem do nas. :)
donka
2007-09-15
22:24:27
Email
hej mamuski!dolaczylam do was!11.09.2007 o 23.20 urodzila sie nasza wspaniala Julitka!tearz placze wiecspadam,napisze pzniej.
Bozena
2007-09-15
22:46:08
Email
donka gratulacje napisz nam jak ci poszlo i wogule ile dzidzia wazyla i prosimy o zdiecia :) jeszcze raz gratulacje
katarzyna_j
2007-09-16
09:04:05
Email
Dołączam do gratulacji i także proszę o relacje, zdjęcia.
zagatka
2007-09-16
09:53:42
Email
donka gratuluje!!! :-)
donka
2007-09-16
11:56:41
Email
co prawda z mala na rekach,ale znalazlam chwile. julisia wazyla 3300g i 52cm,10pkt Ap.jest cudowna, sliczna i kochana.kazdy chcetylko na nia patrzec bez konca. ciagle wisi na cycu i nie mam za bardzo czasu przez to.nocki sa bardziej meczace,bo tylko chce doic isie piescic,ale wierze,ze z czasem sie tounormuje.juz dzis byla poprawa.
katarzyna_j
2007-09-16
19:48:04
Email
Kubuś drugą dobę po pordzie całą dobę przewisiał na cycku. Miałam serdecznie dosyć, nie mogłam nawet zjeść czy iść do toalety. Bałam się, że będzie krzyczał i obudzi drugą dziewczynę na sali. Ale wtedy odkryłam, że uwielbiam karmić na leżąco jak Kuba jest na boku zwrócony do mnie a ja go głaszczę po pleckach i główce. Cudowne chwile. :) Donka, dziewuszka śliczna. Ja już widziałam fotki. Lecą już do ciebie pocztą. :)
donka
2007-09-17
10:15:40
Email
ja tez bylam przerazona tym ciaglym ssaniem,ale juz sie normuje.ta nocka byla super.mam nadzieje,ze kolejne tez takie beda.dzieki kasiu z azdjecia.czekam na nie.
donka
2007-09-17
10:38:44
Email
ciekawe,kiedy Aga sie pochwali swoim sukcesem.cos nie widac Zagatki?
zagatka
2007-09-17
17:07:53
Email
dobnka! jestem jestem ;-) dalej nic... ;( nawet na horyzoncie nic sie nie pojawia....
zagatka
2007-09-17
17:09:18
Email
donka! sorki nie wiem skad to b sie wzielo....samo wskoczylo!mam nadzieje ze nie masz mi za zle!!! :)
donka
2007-09-17
17:20:25
Email
Zagatko,nie ma problemu,ja na takie pierdoly nie zwracam uwagi. no widzisz,mnie wzielo z zaskoczenia i jednak chyba jest to lepsze dla psychiki niz czekanie. cierpliwosci zycze!
jjemiolka
2007-09-17
19:24:56
Email
donka,OGROMNE GRATULACJE.ZYCZE DUUUZO SIŁY I ZDRÓWKA DLA WAS OBU.NO I Z NIECIERPLIWOSCIA CZEKAMY NA FOTKI. POZDROWIONKA
jjemiolka
2007-09-17
19:27:37
Email
ach jak ja wam zazdroszcze tego karmienia piersia.. moja Juleczka niestety nie przyjmuje mojego mleka...:-((( wymiotuje po nim...:-( pozostaje mi tylko butelka i sztuczne...
katarzyna_j
2007-09-18
07:52:57
Email
A konsultowałaś to z kimś? Czemu właściwie nie chce? Może zaczep Gogę, jest na pewno w niemowlaczkach. Ona jest ekspertem od karmienia piersią.
donka
2007-09-19
12:18:36
Email
juz wrzesniowy watek upada,prawie wszystkie jestesmy w niemowlaczkach.czekamy jescze na Age i Zagatke-chyba zaraz do nas dolacza.
zagatka
2007-09-19
13:19:07
Email
ja nadal tutaj.... i nic a nic jakiegos postepu :( ...ale mysle ze agusia juz niedlugo do was dolaczy a ja ...jeszcze troszeczke poczekam jak nic sie nadal nie bedzie dzialo to w poniedzialek wybiore sie do lekarza
Bozena
2007-09-19
14:58:22
Email
zagatka doczekasz sie swojego dzidziusia nieboj sie napewno sie pojawi zaniedlugo ;) a na kiedy masz termin?? teraz odpoczywaj bo puzniej niebedziesz miala czasu na to ;)ja juz sie przyzwyczilam do nocnego wstawania i dziennych obowizkow przy malym ;) i powiem wam ze szybko sie przyzwyczaicie
zagatka
2007-09-20
08:12:11
Email
ja w sumie juz po terminie ;( ... ostatni wyznaczony byl na 18 wrzesnia... a tu nadal nic i wcale nie czuje jakichs postepow ;(
niekat
2007-09-20
08:43:07
Email
No dziewczyny wypatrujcie agi:)słyszałam ze juz urodziła:)
niekat
2007-09-20
09:01:04
Email
http://mediweb.pl/forums/viewtopic.php/t=17220.html heheh
jjemiolka
2007-09-20
12:38:59
Email
zagatko, nie martw się...ja też nic nie czułam-tylko parę godzin przed porodem dostałam doła, a potem o drugiej w nocy wody mi odeszły..z zaskoczenia-skurcze zaczęły się dwie godz. po odejściu wód...głowa do góry!!
zagatka
2007-09-21
10:18:19
Email
dzieki jemiolka ;)... jakos sie trzymam nie mam wyjscia tlumacze sobie ze mlody chce byc waga po babci i do 23 mam spokoj ;-)
zagatka
2007-09-21
10:21:26
Email
;-) grunt to pozytywne myslenie!!!!!! bo ja slysze o wszelkich niedotlenieniach itp wynikajacych z przenoszenia ciazy...to az mnie cos bierze...ale wyjscia nie mam pozostaje czekac... dzis mialam isc do rodzinnego po skierowanie na ktg (jeszcze nie mialam wogole robionego) ale... okazalo sie ze strajkuja!!!!!!
katarzyna_j
2007-09-21
13:34:09
Email
Ja zaliczyłam tylko dwa ktg - jedno w terminie porodu i jedno trzy dni później. Nie martw się niedotlenieniami. Dopóki maluszek się rusza tak, jak się do tego przyzwyczaiłaś, wszystko jest ok. Głowa do góry!! Bywa, że termin jest źle okreslony - jak u mnie. Poród 4 dni po terminie, a mimo to dowiedziałam się, że Kubuś stuprocentowo nie był przenoszony, bo nie miał żadnych oznak przenoszenia. Miałam przed zajściem regularne miesiączki, a mimo to termin źle okreslony.
donka
2007-09-21
15:51:22
Email
zagatko,nie powinnas sie zglosic do lekarza lub szpitala,skoro jestes juz niby po terminie?gdyby julitka nie pospieszyla sie z przyjsciem na swiat,to dzis bym miala termin porodu,a tak to ma juz 10 dni moje slonko!
zagatka
2007-09-21
16:30:43
Email
tutaj tzn we wloszech twierdza ze 2 tyg przed i po to jeszcze termin wiec lekarz juz mi nie przysluguje a co do szpitala mam taki zamiar ale,,, poczekam o ile nic sie do niedzieli nie ruszy...dzis mialam sie wybrac po rade do rodzinnego... ale strajkuja!!! jak widzimy sluzba zdrowia jest wszedzie niezawodna.... ;(
bea1978
2007-09-21
17:01:05
Email
Zagatko zagladam tu czasem i podczytuję co słychac. Nie martw sie, z tego co widze do terminu masz jeszcze 2 dni :)Piszesz ze u ciebie 2 tyg,przed i po to jeszcze termin, tak jest wszędzie. To że urodzisz dwa tygodnie po wyznaczonym terminie nie znaczy ze dzieciatko bedzie przenoszone i ze cos mu z tego powodu grozi.W pierwszej ciąży leżałam na oddziale z kobietą która była 5 tygodni po terminie(trzecia ciaża), dzidzia urodziła sie zdrowiutka, moze troszkę wymoczona od wód ale nic jej nie było. Natura wie co robi, najważniejsze że maluszek rusza sie w brzuszku odpowiednio, nie ma jakiś niepokojących objawów. Trzymam kciki a nóż widelec do niedzieli coś się ruszy :)Pozdrawiam
zagatka
2007-09-21
20:25:59
Email
dziekuje wszystkim za wsparcie ;) ja choc czasami mam napady dolow mysle ze bedzie wszysko ok i... uizbrajam sie w cierpliwosc
katarzyna_j
2007-09-22
09:44:39
Email
Ja to sobie po terminie mówiłam, że jak wytrzymałam 9 miesięcy, to co to dla mnie jeszcze tydzień, dwa.
zagatka
2007-09-22
10:13:15
Email
dokladnie w ten sam sposob sobie tlumacze ;) tylko ciagle telefony czy moze juz doprowadzaja mnie do szalu ;)
agusia83
2007-09-22
11:45:18
Email
Witajcie dziewczyny:) Ja tylko na chwilke.. chciałam pochwalić się wam, że 16 września o godz 4:03 urodziłam Kacpereka:) Ważył 3230g i mierzył 53cm:) Porod zaczął się odejściem wód ok godz 24-tej.. dobrze, że już wtedy byłam w szpitalu, bo jeszcze nie zdążyłabym dojechać na czas.. tak to szybko u mnie poszło.. teraz jestem najszcześliwsza mamusią na świecie:)))
katarzyna_j
2007-09-22
13:43:44
Email
Gratulacje!!!! Czekamy wiesz na co. :) Do mnie na szczęście nikt nie dzwonił z pytaniem, czy to już. Tylko mama dzwoniła codziennie przez całą ciążę i pytała, co słychać. Jak mi się zdarzyło nie odebrać telefonu, to dzwoniła do skutku i mówiła, że myślała, że coś się stało.
donka
2007-09-22
16:33:55
Email
Aga, gratulujemy z Julitka i zapraszamy do niemowlaczkow!
zagatka
2007-09-23
15:53:17
Email
czesc to jeszcze ja... na pogotowiu bylam nadaje sie podobno do szpitala ale oni nie maja miejsca co gorsze podpisalam z tego wszystkiego ze sama odrzucilam ospitalizacje i transport do innego szpitala teraz dopiero zdalam sobie sprawe z tego co to znaczy i cyba nie zostaje mi nic innego jak na wlasna reke jechac do innego szpitala :( ale najwazniejsze ze ten wyczekiwany moment jest coraz blizej :) trzymajcie kciuki zeby bylo wszystko ok :)
monia_ireland
2007-09-23
22:17:07
Email
TRZYMAJ SIE KOCHANA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
katarzyna_j
2007-09-24
08:02:19
Email
Jadąc do szpitala z regularnymi skurczami najbardziej bałam się nie porodu, ale tego właśnie, że nie będzie miejsca. Na warszawskim porodówkach jest naprawdę ciężko. Nie dość, że się sypnął wyż demograficzny, to jeszcze tyle przyjezdnych kobiet w wieku rozrodczym. a szpitale oczywiście nie zwiększyły ilości miejsc dla ciężarnych. Na szczęście mnie przyjęli, a po mnie jeszcze 2 inne kobiety. Były wtedy miejsca, chociaż od rana do 18.00 przyjęto już podobno 10 porodów.
zagatka
2007-09-24
09:38:59
Email
:) to wciaz ja! :) jeszcze w dwupaku na final zostalam w domu ale jutro juz nie ma zmiluj musza mnie polozyc... najwazniejsze ze ktg w porzadku skurcze sa co 3-6 godz ja ich wogole nie czuje!!!!a wiec jutro jedziemy juz ze skierowanem!!! mam nadzieje ze sie zwolni miejsce bo ja nie chce gdzie indziej :(
katarzyna_j
2007-09-24
20:33:38
Email
Jak skurcze już tak często, to jeszcze pewnie doba i już nie będziesz w dwupaku. :) Podobno w Polsce najwięcej dzieci rodzi się w lipcu, sierpniu i wrześniu. Wrzesień się kończy, więc pewnie i miejsca się więcej zrobiło na porodówkach. Trzymaj się ciepło.
Basjaa
2007-09-25
20:22:32
Email
agusia83 GRATULACJE !!!! katarzyna_j podziwiam ze wciąż masz czas na komputer !!!!!!!!! i forum ja jakoś tak zadko wchodze na komp ze az wstyd - moze jeszcze nie uwierzysz ale jestem 3 tyg po porodzie a tylek nadal mi sie goi - cholerne pęknięcie !!!!!!!!!feee zagadko 3majjjj sie !!!!!
katarzyna_j
2007-09-26
07:51:37
Email
Niestety uwierzę. Ja wczoraj oficjalnie skończyłam połóg. W końcu nie cieknę. Licze na to, że bez podpasek wszystko tam dojdzie w końcu do siebie. Mięśnie Kegla mam osłabione, ale nie jest źle. Czuję się już zupełnie dobrze. Ale troszkę boję się seksu. Na przyszły tydzień muszę się zapisać do ginekologa, niech obejrzy wszystko fachowym okiem i przepisze jakieś pigułki dla karmiących. Co do forum, to mam czas nawet na robienie megazakupów na allegro, głównie dla Kubusia, bo mi to ogromną przyjemność sprawia, a i potrzeby są (ale od allegro to ja jestem zupełnie uzależniona, wszystko tam kupuję :)). Teraz Kubutek śpi, a ja zjadłam śniadanie i muszę wskoczyć pod prysznic. Wczoraj miałam gości i trochę się nim bawili, jak już był po kąpieli i powinien iść spać. Trochę mu plan wieczora poległ. Teraz odsypia. Pomiędzy jednym karmieniem a drugim musiałam zrobić zakupy, upiec ciasto, dwie wielkie pizze. :) Kiedy ci goście w końcu się skończą? Mam ich jeszcze całą długą listę - tych, którzy nie byli ani razu, ale są też ci powracający, jak obydwie babcie, siostry. :) 7 października organizujemy chrzest. Na szczęście nie muszę nic gotować, bo mam za mało miejsca w mieszkaniu, żeby wszystkich przyjąć, więc robimy w restauracji. Ale zaproszenia sami z mężem robiliśmy ze zdjęciem Kubutka, teraz je musimy rozwieść do gości, u każdego zbałamucimy dużo czasu. Zamówiłam też na allegro śliczą haftowaną imieniem szatkę dla Kubutka. Muszę dzisiaj jechać na drugi koniec miasta ją odebrać. No i mam jeszcze strój na chrzest do skompletowania. Oczywiście dla Kubusia, bo ja to się i tak w nic nie mieszczę, co jest odrobinę zniechęcające. czeka góra prasowania, już nie mam w co Kubusia ubrać. :) Dzisiaj muszę się z tym zmierzyć. Ale za oknem mgła, a ja taka śpiąca jestem, bo goście wyszli o 22.00, a ja musiałam jeszcze kuchnię doprowadzić do ładu. Ale te pielgrzymki kiedyś się przecież skończą. :) Wtedy za to Kubuś, który teraz ciągle śpi, zacznie być bardziej absorbujący. :)
donka
2007-09-26
12:27:21
Email
ja najwiecej wolnego czasu mam od 16 do wieczora,bo wtedy niunia lubi dluugo pospac,az czasem musze ja budzic na kapanie.do tego czasu roznie bywa ze snem,chco juz drugi dzien spi troszke dluzej przed poludniem.wczoraj sprobowalam dac jej troszke mojego mleka i znow powtorka z rozrywki-bol brzuszka.watpie,czy utrzymam pokarm przez sciaganie jecsze przez ok.3tyg.w najlepszym wypadku przez 3tyg,bo widze,ze moze dluzej zejsc,zanim Julitka strawi bez problemu moje mleko.a tak bym chciala znow karmic piersia!
agusia83
2007-09-26
15:43:48
Email
Kasiu gratuluje zakończenia pologu.. ja mam wizytę kontrolną dopiero na 2 listopada.. do tego czasu musimy powstrzymac się od seksiku.. a mi juz się chce.. chce sie tym bardziej, że wiem że nie mozemy.. hehe;) Donka mam nadzieję, ze będziesz mogła karmić malutką.. trzymam za was mocno kciuki:) My wczoraj zamowiliśmy chrzesta na 25 grudnia, czyli w Święta!
katarzyna_j
2007-09-26
17:19:48
Email
Ja przez większą część ciąży miałam zakaz seksu. Pod koniec miałam straszna ochotę. :) Mój misiek najdłużej śpi po kąpieli, czyli od około 20.30-21.00 nawet do 1.00-2.00. Mój czas dla siebie i męża sprowadza się wówczas do tego, że idę pod prysznic i kładę się z kotem spać. Ja wtedy też mam najdłuższy sen i najlepiej sie regeneruję. Co do wizyty kontrolnej, to ja prywatnie się zapisuję do tej kobietki, u której ciąże prowadziłam. Ponieważ nie jestem z niej zadowolona, to będzie moja ostatnia wizyta. Musze się pożegnać i moje wyniki badań odebrać. Potem będę chodzić już do przychodni koło siebie albo do takiej, gdzie mam abonament. Co do pokarmu, to wygodne karmienie piersią na codzień. Trochę gorsze jak się jest w gronie znajomych czy rodziny, bo ja jednak mam opory przed wywaleniem cyca przy wszystkich na wierzch (jak to robi jedna moja koleżanka). Jeżeli rzeczywiście ci zależy na karmieniu za 3 tygodnie, to ściągaj. Mój Kubuś je co jakieś 2-2,5 godziny po 20 minut. Może właśnie tyle czasu powinnaś ściagać. No może trochę mniej, bo mój to głodomór straszny. Chociaż z drugiej strony lepiej, żebyś potem miała więcej niż za mało. Ja kupiłam woreczki do mrożenia i jeszcze nie skorzystałam. Tak zgrabnie mi opróżnia piersi, że nie mam kiedy ściągnąć. Chyba warto się trochę przemęczyć, żeby karmić potem piersią przez kilka miesięcy. Karmienie piersią zapobiega otyłości, chorowitości...
agnieszka_z
2007-09-26
17:31:42
Email
Donka jak chcesz karmic to sie nie poddawaj!! Ja przez 3 tyg pierwsze nie moglam dostawiac chlopcow do piersi- sciagalam pokarm co 3 godz po ok 15 min z kazdej. No i potem zaczelam przystawiac jednego syncia do piersi, ale tak marnie jadl, wiec sciagalam... i tak siagam juz prawie 4 msc, chlopcy raczej ssa cyca tak dla zabawy, ale zawsze cos- za to moje mleczko ciagle jest i nie zniklo. Takze nie widze powodow dlaczego nie moglabys karmic po 3 tygodniach.
monia_ireland
2007-09-26
19:34:34
Email
agusia83 szczesliwy maz bo ja przez 2 miesiace po porodzie nie chcialam slyszecosexie-zadnej ochoty nie mialam!!! balam sie ze cos sie mi porobilo ale ochota wrocila:)moj sie wsciekal ze ja ciagle wymowki ze jeszcze nie wolno ze do gina musze no i po 8 tygodniach od porodu jak poszlam do gina i powiedfzial ze wzystko gra maz juz nie odpuscil:)
donka
2007-09-27
07:39:08
Email
dzieki kobietki za slowa pocieszenia!sciagam,sciagam,nawet wlasnie wtym momencie,siedzac na necie tez sciagam.tez mam woreczki i mroze,niech chociac niunia odrobinke skorzysta z maminego mleczka. co do seksu,to ja mam wizyte 23.X i wtedy sie dowiem,czy juz moge.jednak jak na razie to ochoty brak,za bardzo mam swiadomosc,ze jescze nie jest wszystko ok i moze bolec-uraz po porodzie i szwach.
niekat
2007-09-27
08:30:57
Email
wiecie co, jak urodziłam Oliwię 2 czerwca to nasz"pierwszy raz" był 12 lipca (urodziny męża)- czyli po połogu oczywiscie - i było super.też się strasznie bałam bo tez byłam szyta ale nie było problemu.dostałam od Gina cerazette (tabletki jednosladnikowe dla karmiących) i tak jechałam na noch cąłe karmienie czyli 13 mieisęcy:) nie ma co na siłę się zmuszac do sexu.Strach jest naturalny ale ochota w koncu przychodzi i wtedy juz mozna;p
agusia83
2007-09-27
09:14:18
Email
My też narazie sobie odpuszczamy.. w końcu jeszcze mam szwy.. jak narazie to ja raczej męża molestuje niz on mnie.. ale zaraz po połogu.. jak tylko dowiem się, ze wszystko ze mna gra.. to mu nie odpuszcze.. heheh;) my przez całą ciąze szaleliśmy.. na samą myśl o 6-7 tygodniowej przerwie chcica była przeogromna.. moze własnie dlatego mialam tak lekki i szybki poród:) hehe
zagatka
2007-10-03
19:06:30
Email
czesc wszystkim po 8 dluuugich dniach w szpitalu nareszcie w domu!!!!!!! alan urodzil sie 30 wrzesnia a wiec zdarzylam zalapac sie do wrzesniowek!!! wywolali mi porod w 41.4 tyg rodzilam naturalnie i bez znieczulenia( a tak bylam na nie nastawiona) poniewaz pojawily sie komplikacje w trakcie porodu okazalo sie ze dziecko jest zle ulozone... glowka zaklinowala sie wysokoi musial zrobil fikolka...meczylam sie strasznie poniewaz pani doktor nie chciala podjac decyzji cesarki...mam nadzieje ze szybko zapomne ...najwazniejsze z maluc zdrowy!!!!!!! ja mam 1000000000 szwow poniewaz nie dosc ze cala popekalam w 2 miejscach musieli naciac ale... juz mamy sie dobrze!!!
donka
2007-10-04
18:03:20
Email
Zagatko,gratulujemy i witam w gronie mamusiek!witaj tez w klubie "ciezko rodzacych"-hahaha.jest nas coraz wiecej!zdrowka dla ciebie i Alanka!
zagatka
2007-10-04
18:40:09
Email
a to maly alan

katarzyna_j
2007-10-04
19:27:00
Email
Zagatko, gratuluję!!! Ale cię maluszek przetrzymał. Ale najważniejsze, że już po wszystkim i oboje jesteście zdrowi. Zapraszamy do działu niemowlęcego. Pochwal się synkiem koniecznie.
Bozena
2007-10-04
20:29:59
Email
zagadka gratulacje sliczny boasek
jjemiolka
2007-10-18
00:19:54
Email
zagatko-serdecznie gratuluję cudnego synka! ;-) w końcu mamy to za sobą... poza tym gratulacje dla wszytskich MAmusiek-mam zaległosci i nie jestem na bieżąco. wszystkiego dobrego
Strona 66 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum