szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - wrzesien 07


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 38 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, następna
Napisano: Treść:
spidi
2007-01-31
Email
Witm wszystkie brzuchate z terminem na wrzesien.Jak sie czujecie i czy rosna juz wam brzuszki
katarzyna_j
2007-06-23
13:37:29
Email
Ja mam tylko coraz częściej zgagę. Żadnych innych problemów żołądkowych. A co do wody, to prawda. Ja staram się pić jak najwięcej, bo to zapobiega puchnięciu w ciąży i pozwala zachować linię. Ale 3 litry chyba mi się nie udaje wypić. :) http://niemowle.onet.pl/pl_PL/preg_calendar.php?option=week&week_nr=34&categ=text tu jest link do opisu 34 tygodnia i piszą, że dziecko się teraz już mniej rusza. Ale ja jestem wyrodną matką, bo nie wiem, którą część ciała wypina mój maluch. :)
donka
2007-06-23
17:58:10
Email
Hej Wam! ja zgagi jescze nie mam i zadnych boli zoladka tez nie odczuwam.od kiedy siedze sobie w domu i jem czesciej a w mniejszych ilosciach i duzo owocow,to juz nawet nie mam zaparc,tylko wszystko pracuje na biezaco. moj maz sie jednak nade mna ulitowal i odstapil mi te poziomki,ktore tzrymalam dla niego-mniam,mniam,mniam! Kasiu,ciagle przypominam sobie o krowkach jak czytam Twoje wypwiedzi i pozniej zapominam kupic!a byl okres przed ciaza,ze bardzo duzo krowek jadlam. polecam z Rolmleczu z Radomia,sa super,takie mleczne ciagnace jak za czasow dziecinstwa. ile to kalorii-szok!
zagatka
2007-06-23
19:32:42
Email
...do wrzaskow lekarza juz sie chyba przyzwyczailam:)...od samego poczatku nie mam do lekarzy szczescia...waga rosnie a co do cisnienia to raczej niskie 100/60 z cukrem tez wszystko ok!!!
katarzyna_j
2007-06-24
13:11:54
Email
Mężowie to potrafią być kochani, jak chodzi o "owoc ich lędźwi". :) Ja kupiłam jakieś pół godziny temu kilogram czereśni, mąż wyszedł z domu i nie wiem, czy się biedak załapie. :) Ja zawsze kupuję krówki, jak przeczytam o nich na tym forum. Majówki, zanim urodziły, jadły sporo krówek. Teraz już nie jedzą, ale temat powraca na innych wątkach, bo kto nie lubi krówek. Wezmę pod uwagę Rolmlecz. Najczęściej kupuję z Milanówka. Stanowczo odradzam Mieszko. Czuć w nich jakieś sztuczne rzeczy, aromaty czy coś. Ja też nie mam szczęścia do lekarzy. Moja gin nie krzyczy, ale ona właściwie w ogóle nic do mnie nie mówi, więc skrajność w drugą stronę. Nie zadaje żadnych pytań o zdrowie, moje pytania zbywa. No cóż, jakoś przeżyję z nią do końca ciąży. :)
Natialia
2007-06-24
21:29:24
Email
moj lekarz tez nie jest bardzo rozmowny ale jesli juz zadam jakies pytanie do zawsze dostane wyczerpujaca odpowiedz, tyle dobrze:) ja to ostatnio codziennie wcinam bob.nie moge sie opanowac co pozniej skutkuje strzasznymi gazami:( ale za to zawieraz zelazo ;)
katarzyna_j
2007-06-24
22:47:35
Email
U mnie podobny skutek wywołał dzisiaj prawie kilogram czereśni, które pochłonęłam łapczywie. Bób jadłam całą zimę z mrożonek i jakoś teraz, kiedy sezon w pełni, nie mam na niego specjalnej ochoty. Bardzo lubię bób i zawsze ubolewałam, że świeży tak krótko jest w sprzedaży, a potem odkryłam, że mrożonki niczym się w wersji gotowanej od świeżego nie różnią. Szkoda, że z fasolką szaparagową tak nie jest. Ale za to teraz też niemal sezon na nią. :)
Agusia83
2007-06-25
11:34:59
Email
Witajcie kochane.. co radzicie na skurcze lydek..? ja dziś w nocy obudzilam się ze strasznym bolem, zaczelam drzęc "skurcz, skurcz" moj mezus malo zawalu nie dostał, pewnie myślał, ze już rodze.. hehe:) Juz od dluszego czasu ma skurcze, ale ten był wyjatkowo silny.. jeszcze nigdy w życiu mnie nic tak bardzo nie bolało.. az boje co bedzie tej nocy.. poratujcie
monia_ireland
2007-06-25
13:38:42
Email
Agusia jedz magnez!!!!! kup sobie asmag-najw\zyklejszy w aptece i jesz 2 lub 3 razy dziennie-brakuje Ci magnezu a zobaczysz ze po tym Ci minie!!!! sama wiem po sobie bo magnez jadlam cala ciaze-napewno tym sobie nie zaszkodzisz a napewno pomozesz. Zobaczysz-efekt jest natychmiastowy. Lekarze wogole zalcaja jesc magnez bo jest go teraz bardzo malo w porduktach i ludzki organizm bardzo go potrzebuje. Stad te skorcze u Ciebie.
katarzyna_j
2007-06-25
13:41:58
Email
Ja też miewam skurcze i też w nocy. Nie biorę magnezu, bo rzadko się zdarzają (no chyba, że w moim zestawie witamin jest magnez). Dołączam się do rady o magnezie, ale ze swej strony radzę unikać gwałtownego przeciągania się. Mnie się robi w takich sytuacjach. :)
Agusia83
2007-06-25
13:57:49
Email
Dziękuję dziewczyny.. teraz już wiem co mnie tak ostatnio na czekoladę ciągnie.. hehe:) Wlasnie sobie to wyczytalam.. macie racje to brak magnezu.. i potasu.. i zle krążenie.. http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79334,3426333.html U mnie doklanie 3 m-ce zostały do urodzinek Kacperka.. dziś w nocy tez mały szalał u mnie brzuszku.. nawet tatusia skopał:) hehe
amela
2007-06-25
17:40:29
Email
wiecie co cos jednak jest z tymi krówkami bo ja też sie nimi objadam.ja biorę asmag i magne B3 i skórczy łydek już nie mam.zmagam sie jeszcze ze skórczami macicy wyczytałam ostatnio ze z tygodnia na tydzień stają sie bardziej intensywniejsze.a co do szyjki to ja już sama nie wiem jaką ona powinna mieć długosć.a zgaga tak tak całą noc spałam na siedząco jakie to nie przyjemne uczucie a do tego jeszcze te zaparcia.
amela
2007-06-25
17:41:32
Email
drobna korekta magne B6
katarzyna_j
2007-06-25
20:17:42
Email
A, to może ja też biorę magnez, bo biorę witaminę B6. Może to coś wnosi. Ale skurcze i tak miewam. To akurat najmniej uciążliwy objaw ciąży. :)
zagatka
2007-06-26
17:37:08
Email
...co do zaparc to polecam kiwi! ja od zawsze mialam z nimi problemy a w ciazy...to juz wogole szkoda mowic..od samego poczatku na syropkach przeczyszczajacych! lekarz ostatnio zalecil mi kiwi i w tym samym czasie przeczytalam w gazecie da przyszlych mam o pomocnym dzialaniu tego owocu! sprawdzilam...poczatkowo z niedowierzaniem...ale na mnie naprawde dziala!!!
ciekawa
2007-06-26
17:53:01
Email
DZIAłA!!! Mogę potwierdzić:) Podjadajcie jogurty a w razie poważnej awarii czopek glicerynowy.
katarzyna_j
2007-06-26
18:13:45
Email
O kiwi nie wiedziałam. Sprawa jest śmieszna, bo mi w ciąży kiwi nie wchodzi. Przed ciążą potrafiłam zjeść cały koszyczek na raz, a teraz jeden już stoi w lodówce od miesiąca. A co do innych rad, to mi przez jakiś czas pomagały zielone jabłka Granny Smith, ale potem chyba się na nie znieczuliłam, także polecam doraźnie. A potem zaczęła mi pomagać maślanka, ale też na początku tylko, bo potem organizm się widocznie do niej przyzwyczaił. :)
donka
2007-06-26
19:09:18
Email
kiwi ma dzialanie przeczyszczajace, to sie zgadza. ja teraz jak jem duzo owocow, np.truskawek, to nie mam zadnych problemow z zaparciami. tylko,ze truskawki sie juz koncza,ale maliny tez dobrze dzialaja.
katarzyna_j
2007-06-26
20:03:31
Email
Ja dzisiaj zrobiłam koktail z kefirem z malin. Ileż tam pestek. Mąż od razu pobiegł do toalety, ale u niego to norma. Ja trochę później, ale pewnie jeszcze nie po malinach. :)
Agusia83
2007-06-27
11:45:35
Email
Witajcie kochane:) Ja mimo, że przyjmuje żelazo.. ktore czasem może powodować zaparcia.. to chodzę do lazienki kilka razy dziennie.. nie wiem.. moze to kwestia przemiany materii.. jakoś nigdy na nia nie narzekałam.. ale podobno buraczki pomagają na zaparcia.. polecam sprobować.. napewno nie zaszkodzą:) Pozdrawiam serdecznie:) i buziaczkuje:)
katarzyna_j
2007-06-27
20:07:20
Email
Ja nie mam problemów z zaparciami w zasadzie. Przynajmniej raz dziennie się udaje. Przed ciążą było podobnie, więc ciąża nie wpłynęła na to specjalnie. Dietetyk powiedziałby profesjonalnie, że na zaparcia potrzbny jest pokarm resztkowy, czyli nieprzetworzony w zupełności - pełnoziarniste pieczywo, warzywa, owoce, razowe makarony. W ciążt każda z nas jakoś tam się stara rozsądnie odżywiać. Ja na ten przykład prawie dzisiaj kupiłam frytki i cheesburgera w McDonald's, a kupiłam w końcu czereśnie. Jestem z siebie dumna. :)
donka
2007-06-27
21:11:41
Email
hahahha!widze Kasiu,ze cwiczysz silna wole!tak trzymaj! ja pobylam troche u mamy i pojadlam jescze truskawek-jakie pyszne slodziutkie, malin,wiec samo zdrowie. uwazam,ze nalezy tez duzo pic i to pomaga w problemach z zaparciami.
donka
2007-06-27
21:14:11
Email
a krowek jeszcze nie kupilam i to chyba tez mi na zdrowie wyjdzie. wiecie co,ten moj malutki 2-tygodniowy bratanek jest taki slodki,ze bym go zjadla!ja tez juz chce dzidzie!
katarzyna_j
2007-06-27
21:37:38
Email
Najgorsze, że mąż mi nie pomaga w ćwiczeniu silnej woli. Widocznie jemu nie przeszkadza, że będzie miał grubą żonę. Mówię mu, że kupię czereśnie, a on, żebym sobie frytki kupiła. Straszny jest. :) Ja piję bardzo dużo wody mineralnej. Pomaga raczej.
donka
2007-06-27
21:42:38
Email
moj maz podobnie:mialam ciagotki na pepsi,ale zdrowy rozsadek mi podpowieadal,zeby nie kupowac,bo niezdrowe dla dzidziusia. jak tylko bylismy na zakupach i przechodzilismy obokpepsi,to ja udawalm,ze nie widze,a pawel:patrz pepsi,wez sobie! oni nigdy tego nie zrozumieja,bo nigdy nie beda w ciazy,ahahhaha!
katarzyna_j
2007-06-27
22:11:34
Email
I rzadko facetom się zdarza być na diecie. Jak ja chcę troszkę schudnąć, to mówię mojemu, żeby nie namawiał mnie na słodycze i nie zwracał na nie mojej uwagi, a on i tak nigdy nie usłucha. Mówi, że podobam mu się taka, jaka jestem i nie musze się odchudzać. A w ciąży to w ogóle taryfa ulgowa. Kochani są. :)
Agusia83
2007-06-28
07:31:32
Email
Mój, jeśli bylam na diecie, to kupował mi np. owoce;) taki kochany jest.. wiedział, ze nic innego nie zjem, to kupował mi to co zdrowe;) Teraz też dba o mnie, tylko inaczej.. jak go proszę, zeby zabrał mi juz sprzed nosa te ciasteczka, to on jedz kochanie jedz.. a jak go kokietuje, ze jestem taaaka wielka, to on na to, ze nie wielka tylko w ciaży, no i ma racje;)
katarzyna_j
2007-06-28
11:17:42
Email
Ja też mojemu mówię, że jestem gruba, to zaprzecza, że nie gruba tylko w dwupaku. Ale takie ciasteczka teraz jedzone to po ciąży zostaną nam w postaci tłuszczyku, nic bezkarnie. Oni sobie może z tego nie zdają sprawy. Zresztą ja sama jem sporo słodyczy, jak jego nawet w domu nie ma. Wczoraj pół czekolady z nadzieniem toffi. No i nie pomógł mi z tymi czereśniami i zjadłam cały kilogram. Szok. :)
Natialia
2007-06-28
11:26:59
Email
moj to czasem potrafi mnie doprowadzic do szału, jak ostatnio rodzinna wizyta u babci. Babcia mowi:ale ty ładnie wygladasz, taka pulchniutka sie zrobilas i cycuszka dostałas: a Moj na to : tak babciu i na twarzy przytyla i tu jej poszlo itd. a na koncu ale slicznie wyglada w ciazy, prawda? Myslalam ze go udusze ale na szczescie mi przeszlo.
donka
2007-06-28
12:05:10
Email
bo faceci,to chcieliby,zeby ich zonki byly zgrabne i szczuple mimo,ze jedza slodycze.i w dodatku ludza sie,ze jak urodzimy,to od razu wrocimy do poprzedniej wagi i jakby nigdy nic. nie zdaja sobie sprawy,ze popuszczenie pasa w ciazy odbije sie na nas pozniej. moj maz jest chudy jak patyk i jemu zadne obzarstwo nie zaszkodzi.
donka
2007-06-28
12:10:48
Email
ostatnio najadlam sie zsiadlego mleka z ziemniaczkami i myslalam,ze pekne!zsiadle mleko wzdyma,wiec brzuch mialam tak napiety,ze balam sie,ze zaraz mi skora nie wytrzyma i eksploduje. a oczyma wyobrazni widzilam jak sie tam tworza rozstepy z tego naprezenia!
katarzyna_j
2007-06-28
12:55:42
Email
Z rodziną to się dobrze na zdjęciach wychodzi. Moja babcia zawsze mi coś "miłego" powie, tak ma. Ale ostatnio pochwaliła mój wygląd w ciąży, bo moja mama przytyła 2 razy więcej i mówi, że była bardzo rozlazła, więc dziadkowie się spodziewali, że ja dokładnie tak samo będę wyglądała, a tu niespodzianka. :) Co do mężów, to mój chyba ma świadomość, że po ciąży nie wrócę od razu do normalnego wyglądu. Zaserwowałam mu kilka ekstremalnych zdjęć ze stronki: theshapeofamother.com i już wie, jak można po ciąży wyglądać. :)
katarzyna_j
2007-06-28
12:58:50
Email
Ja zauwazyłam ostatnio, że zaczęłam się obżerać. Martwi mnie to, bo to się często zdarza nie z głodu, tylko z łakomstwa. Wczoraj kilogram czereśni. No przecież już czułam, że mam je w przełyku, ale łakomstwo wygrało. Muszę coś z tym zrobić, bo na końcówce ciąży nadrobię niewiadomo ile, nie wiadomo po co. :) A wczoraj się spotkałam z koleżanką, matką ponad rocznego chłopca. Ona ma dla kazdego dobre słowo. Więc innej koleżance powiedziała, że będzie miała brzydką suknię ślubną, a ślub cywilny to nie żaden ślub, a mnie, że mi się tylko wydaje, że nie mam na brzuchu rozstępów, bo jej też się tak wydawało, a one są po prostu rozciągnięte, a więc niewidoczne. I jeszcze jak będę karmić, to będę miała takie paskudne długie cycki, że je będę mogła na supełki wiązać. Nie ma to jak koleżanka. :)
donka
2007-06-28
13:54:40
Email
hahahha!nie ma to jak kolezanka-prawda!choc mnie kolezanki mowia,ze ladnie wygladam,ze mi ciaza sluzy.mam nadzieje,ze to szczere slowa. kolezanka ze studiow (juz matka)mowi,ze sie zmieniam na twarzy (zjazd co 2 tyg)i tylko ona to widzi,bo moja mama tez mnie widzi raz na 2 tyg.i nie zauwaza zmian.ja tym bardziej nic nie zaobserwowalam.
katarzyna_j
2007-06-28
23:46:22
Email
Ja ostatnio od taktowniejszych koleżanek dowiedziałam się, że twarz mi zeszczuplała i cera się poprawiła. Tę twarz to jakby sama wcześniej zauwważyłam, więc może mają rację. Ale cera... :)
Agusia83
2007-06-29
07:30:39
Email
Mnie ostatnio mama mojego znajomego prawie nie poznala.. powiedziala, że zrobilam się taka pyzata na twarzy.. a ostatnio widziała mnie w listopadzie, wazylam wtedy zaledwie kilka kilo mniej.. a cała reszta znajomych i rodziny mi mowi, że po mnie nic nie widać, ze przytyłam.. tylko brzusio wygląda jakbym sobie pilkę włożyla:) Juz sama nie wiem komu wierzyć..
katarzyna_j
2007-06-29
11:52:51
Email
Nie słuchać starszych kobiet, bo one zawsze mają coś "miłego" do powiedzenia. Znajomi mogą kłamać. Może masz możliwość porównania zdjęć?
donka
2007-06-29
13:14:44
Email
dziewczyny,niepokoi mnie znow moja ospalosc.pierwsza faze snu zimowego mialam w pierwszym trymestrze-to raczej normalka. pozniej wszystko bylo w porzadku,a teraz gdzies przez ostatnie 2 tyg.musze koniecznie zdrzemnac sie w dzien i w nocy spie bez problemow i nawet szybko chce mi sie spac.czy to jest normalny objaw?myslalam,ze w tym etapie ciazy(28tydz)to juz nie dolega. boje sie tylko,zeby to nie oznaczalo czegos zlego,ze np. z jakiegos powodu jestem zbyt spiaca i organizm sie szybko meczy.
Agusia83
2007-06-29
14:14:07
Email
Ja też tak mam, ze w ciągu dnia czasmi lubie sie zdrzemnąc, ale to przez pogodę.. i te nieprzespane noce.. no i anemnia też robi swoje.. myślę, ze to nic zlego.. zaraz chyba tez się na chwilke polożę, powinnysmy korzystac z tego, ze możemy bezkarnie leniuchować, bo później przy dzidzi nie będzie już tak lekko.. Co do zdięć Kasiu, to rzeczywiście się trochę zmienilam;)
donka
2007-06-29
21:01:46
Email
moze i racja,ze to normalne. ale wlasnie boje sie,czy nie spadl mi poziom zelaza,bo wiem,ze przy anemii sa objawy ospalosci.ostatnio zelazo mialam tylko troche ponizej normy. mam nadzieje,ze az tak mi nie zmalalo.a co dziwne,to dzis po poskarzeniu sie do Was nie spalam w dzien-hahahha!pewnie tez przez to,ze bylam caly czas bardzo zajeta-imieniny meza.
katarzyna_j
2007-06-29
23:18:27
Email
Mąż Piotr czy Paweł? Mój Piotr, ale dzisiaj i tak nie wyprawiałam, my dzisiaj byliśmy na imieninach u Haliny. Wyprawię w przyszły weekend na działce, w tę niedzielę to jednak pogoda taka niepewna. A poza tym remont kończymy, to nawet w domu nie mogę żadnej imprezy dla znajomych zrobić. A co do spania, to ja tez bez problemu śpię całe noce, czasami to od 23.00 do 11.00. A potem jak mam tylko czas, bo nic akurat zajmującego nie robię, to idę do sypialni z jakąś książką albo gazetą i po maksymalnie pół godziny już zasypiam. Co za błogostan. Mój kot jest zachwycony, bo on uwielbia ze mną spać po obiedzie, który u niego przypada około 15.00. :) Anemię trochę mam, ale jak mi się nawet stan liczbowy czerwonych krwinek poprawił, to nadal mogę spać i spać, więc to chyba nie ma związku.
Agusia83
2007-06-30
07:33:02
Email
Dziewczyny, a czy wy liczycie ruchy plodu? bo podobno od III trymestru powinno się je liczyć.. tylko jak i kiedy? jedni mowią, że między godziną 7 a 21 powinno być 10 ruchow.. a inni, że jesli w ciągu jednej godziny, w ktorej dziecko jest najaktywniejsze.. np rano lub wieczorem, naliczy się 10 ruchow, to jest oki.. a wy jak myślicie.. jak to trzeba liczyc?
katarzyna_j
2007-06-30
10:55:30
Email
Podobno 10 ruchów w jednej godzinie. Jakby było tylko 10 od 7 do 21 to ja bym już siwa była. Ale moja gin nie kazała mi nic liczyć.
Agusia83
2007-06-30
17:04:25
Email
No ja tak samo.. hehe;) mi tez moj gin nie kazał liczyć, więc nie licze.. całe szczęście, ze dzidzia rusza się przez cały dzień.. i o kazdej porze:) Jak dluzej odpoczywa to już zaczynam się niepokoic.. chyba będę nadważliwą mamusią.. hihi:) U mnie 10 ruchow moge naliczyc w ciągu kilku kilkunastu minut.. wiec jest dobrze;) Jeszcze maleństwo ma w brzusiu trochę miejsca:)
katarzyna_j
2007-06-30
23:47:04
Email
U mnie to różnie. Jak chodzę albo coś robię, a nie siedzę albo nie leżę, to często przez kilka godzin go nie czuję. Jak sobie o nim przypomnę, to siadam albo się kładę, i od razu się rusza. Ale miejsca ma chyba mniej, bo dzisiaj wyraźnie go pod żebrami czułam, a przez ostatnie trzy dni to chyba mi na żołądku leżał. W ogóle mam zmniejszoną wydolność ostatnio. Dzisiaj nie robiłam nic męczącego, a dłonie mi się trzęsły.
Agusia83
2007-07-01
18:48:19
Email
Ja wciaż zmagam się z tymi okropnymi skurczami nog.. sa coraz to silniejsze, coraz dłużej trzymają i częściej się pojawiają, niezaleznie od pory dnia czy nocy.. dodam, ze magnez już biorę.. czekam teraz kiedy on przyniesie jakieś pozytywne efekty.. nie moge nigdzie z domu wyjśc, bo co chwila mam silny skurcz, stopy, lydki lub uda, lub wszystkiego na raz:(((
katarzyna_j
2007-07-01
22:48:48
Email
Skurcze miewam sporadycznie i to tylko jak się zbyt gwałtownie w łóżku przeciągnę, także nic nie poradzę. Jak to uciążliwe, to może zadzwoń do swojego gina, albo na forum zapodaj temat.
donka
2007-07-02
14:08:54
Email
Kasiu,maz Pawel. tez sie balam o pogode,bo robilismy grilla,ale na szczescie byla super,ciepla,nie upalna i bez deszczu.imprezka sie udala.a wniedziele tez nie spalam,bo mialam zjazd a pozniej imieniny babci Pawla, i kiedy mam odpoczac?hahaha!!!!!!!
donka
2007-07-02
14:22:49
Email
oj,wpolczuje tych skurczy.to faktycznie powazna sprawa,skoro lapia o kazdej porze.uwazam,ze albo trzeba jak najszybcies spytac o porade gina,albo w aptece. ja miewam baaaaaaaaardzo zadko rano jak sie gwaltownie przeciagne. dzis bylam u gina i nadal wszystko ok.na wesele,o ktore sie martwilam moge jechac,bo jak stwierdzil,to nie jest az tak daleko i szyjka bardzo dobrze trzyma,wiec nie widzi przeciwskazan. pochwalil mnie za wage,ze jest prawidlowa(28tydz., 63kg, 162cm),choc mnie sie zdaje,ze sie robie duuuuuuuuuza.
donka
2007-07-02
14:27:04
Email
aaaaaa,zapomnialam-pytalam tez gina o to spanie i on mowi,ze to normalne,bo teraz brzuch coraz bardziej uciska na przepone i mozemy odczuwac lekkie niedotlenienie,mimo czestego przebywania na swiezym powietrzu. jestem juz spokojna i moge spac w dzien bez obaw-hahahhaah Buzka!
katarzyna_j
2007-07-02
14:59:14
Email
No to Donka, szukaj kreacji na wesele. Teraz czas letnich wyprzedaży, dobry czas na zakupy. :) Żałuję, że wczoraj tej imprezy imieninowej nie zrobiliśmy, bo pogoda była idealna, nie było upału, to chociaż bym się nie wymęczyła jakoś specjalnie. No cóż, mam nadzieję, że w przyszłą niedzielę się uda. W sobotę lakierowałam łóżko, a wczoraj byliśmy na cieście u babci i na wielkich zakupach ubraniowych w galerii handlowej. Ja oczywiście nic sobie nie kupiłam, jak przez cały ten sezon, ale za to szwagierka się obkupiła i mój mąż trochę garderobę podrasował. Chociaż tyle. Ubranek dla dziecka już nie kupuję, chociaż w Rserved były śliczne śpioszki. Za dużo już i tak tego mam. Części pewnie szkrab nigdy nie założy. A co do mojej wagi, to jest wielka, ale w ciąży przytyłam na dzień dzisiejszy 9,4 kg. Trwa walka o nieprzekroczenie 10 kg, ale chyba się nie uda, za dużo jeszcze czasu do terminu zostało. Dzisiaj idę znowu na szkołę rodzenia, chyba będzie spotkanie z ginekologiem. Mąż zostaje w domu, bo się czymś zatruł i nawet do pracy nie poszedł dzisiaj. Taki prezent imieninowy od natury. :)
donka
2007-07-02
15:19:58
Email
a ja pytalam mojego gina o szkole rodzenia i on stwierdzil,ze wg niego ja nie musze chodzic,bo jestem opanowan i rozsadna. mowi,ze gdy widzi,ze pacjentka jest jaks lekko myslaca,roztrzepana i histeryczka,to sam poleca pochodzenie na kilka zajec. on patzrypod katem wspolpracy z lekarzem i polozna podczas porodu. uwaza,ze jak kobieta jest dobrze emocjonalnie nastawiona i dojrzala psychicznie,to szkola nie ejst konieczna. a na wielu zajeciach juz Kasiu bylas? i jak?
Agusia83
2007-07-02
15:35:38
Email
chce się tylko pochwialic, ze dziś nie mialam ani jedego skurczu nóg.. ostatni mnie złapał o 5 nad ranem i od tej pory cisza.. obym tylko nie wygadała.. może magnez zaczął dzialać:) Jutro ide odebrac wyniki moczu, mam nadzieję, ze będa lepsze niż ostatnio.. ja zaczynam 29 tydzień i mam jak narazie 8kg na plusie.. (62kg na 165cm).. a co bedzie dalej..:)
katarzyna_j
2007-07-02
15:49:06
Email
Byłam na razie na dwóch - jednej pogadance położnej o niczym i wszystkim, a drugich ćwiczeniach z fizjoterapeutką. Oba zajęcia nudne. Chodzę tak pro forma. A może się czegoś nowego dowiem. Takim sekciarstwem to trochę zalatuje. :)
Agusia83
2007-07-02
18:30:30
Email
a co mowią na temat leżenia na plecach? bo slyszalam, ze od ok 6 miesiaca nalezy tego unikać i najlepiej spać na lewym boku.. unikac tez nalezy gorących kąpieli.. no i co z ćwiczeniami mięśni Kegal? dzieczyny tak szczerze.. ćwiczycie je..? bo ja tylko wtedy jak sobie o nich przyponmę, czyli niesety bardzo zadko.. a sa one ważne przy porodzie..
donka
2007-07-02
20:17:31
Email
wstyd mi sie przyznac,ale nie wiem,co to sa miesnie Kegal? Agusia,to ty malutko wazylas przed ciaza,wiec sie nie dziw,ze juz masz 8kg+ bo dzidzius musi miec porzadne mieszkanko,a nie sama skore i kosci-hahahha!!ja wazylam 58kg,wiec na razie przytylam 5kg.a co do tyg.to wg moich obliczen jest to poczatek 29 a gin mi napisal 28.2-nie wiem po co tak sie rozdrabnia. to na kiedy masz termin,pewnie zblizony do mojego - 21.IX?
donka
2007-07-02
20:23:09
Email
a z kreacja to chyba troche zaczekam,bo to jescze m-c,a brzusio teraz pecznieje z dnia na dzien.......... wczesniej pisalyscie i liczeniu ruchow dziecka,nie slyszalam o tym i gin tez mi nic nie mowil. przeciez im dziecko wieksze,tym mniej sie moze swobodnie ruszac w brzuchu,wiec jak tu liczyc. a moja mala to uwielbia figlowac jak ja usypiam,w dzien nie az tak bardzo,bo zazwyczaj ja jestm w ruchu,wiec ona odpoczywa. co do pozycji spania,to tez czytalam,ze najlepszy jest lewy bok,tylko trudno spac cala noc w jednej pozycji przeciez.nie zalecaja na wznak,bo sie uciska przepone i slabo przeplywa krew.choc ja stosuje jescze wszystkie pozycje na zmiane,nawet troche udaje mi sie polezec na brzuchu(no delikatnie moze na bocznym-brzuchu). pa!
Natialia
2007-07-02
20:36:05
Email
donka a dokladnie ile kilometrow masz przejechac n a te wesele?ja mam usg 12 i to zdecyduje czy pojade na wesele szfagierki okolo 700 km a wtedy bedzie mi sie zaczynal 34 tydzien. ja caly czas spie na lewym boku chociaz czasem przekladam sie na prawy.na poczatku 32 tyg dostalam od poloznej tabelke z ruchami dzidzi i musialam przez tydzien 3 razy dziennie liczyc ruchy w wybranych godz i z reguly wychodzilo dziennie przez 3 godz okolo 150 ruchow. buziaki
donka
2007-07-02
21:04:57
Email
oj,Natalia ja mam zdecydowanie blizej,bo gdzies 250-300km,ale tez bede w 33-34 tyg ciazy.widzisz,wszystko zalezy od tego co zdecyduje lekarz po badaniu. badz dobrej mysli,moze Ci pozwoli. moj stwierdzil,ze to nie jest tak daleko i moge jechac.a po 2-gie zartem mi wyliczyl po drodze miasata,gdzie sa szpitale poloznicze,wiec w razie czego bede miala gdzie urodzic-hahahaha!!!z tego co czytalam,to nalezy po prostu robic przystanki co ok.1godz,zeby wyprostowac kosci i pooddychac swiezym powietrzem.
katarzyna_j
2007-07-02
22:16:12
Email
Już mówię o tym leżeniu na plecach. Fizjoterapeutka mówiła, że oczywiście najlepiej na lewym boku, gorzej na prawym, najgorzej na plecach, a w ogóle na brzuchu. Na plecach przyciska się żyłę wrotną i można mieć braki w powietrzu. Ale powiedziała, że jak nam wygodnie na plecach, to też można czasami leżeć. Wszystko ma się pod kontrolą, bo dziecku brakuje powietrza jak nam brakuje. Więc dopóki my się czujemy dobrze, to maluszkowi tez nic nie grozi. Ja czasami leżę troszkę na plecach, bo jednak w tej pozycji najlepiej się w łóżku czyta. :) Ale już mi coraz trudniej. Na początku mogłam po pół godziny leżeć bez żadnych oznak bezdechu, a teraz to już po 10 minutach ledwo zipię. :) A dzisiejsze spotkanie wreszcie coś wniosło, bo było o opiece nad maluszkiem. :)
Agusia83
2007-07-02
23:23:58
Email
Ja mam termin na 25 września.. a co do spania to tez śpie na lewym boku i czasmi przekręcam się na chwile na prawy bok.. jestem przezwyczajona spać na lewym boku, bo i przed ciążą tak spalam:) Wyklad o opiece nad dzieckiem to by mi sie przydał, bo nigdy nie mialam stycznosci z takimi maluszkami! zero doświadczenia.. hmmm.. troche się boje czy sobie ze wszystkim poradze..
katarzyna_j
2007-07-03
06:37:09
Email
Pewnie taki wykład może zastąpić jakaś książka czy parę artykułów. Fizjoterapeutka była bardzo szczegółowa i pokazywała od czego zaczynamy mycie dziecka, a na czym kończymy, jakimi ruchami, od której strony do której. Toż to cały rytuał, jak picie herbaty w Chinach. Do mycia polecała Oilatum, czyli specyfik, który jednocześnie natłuszcza skórę dziecka i się nie pieni w kąpieli. Potem już nie trzeba oliwki używać. No i chyba pępowina najważniejsza. Przemywać trzeba nawet 6 razy na dobę spirytusem 70% - do nabycia w aptece. Nie moczyć, odpadnie w ciągu dwóch tygodni. Myć myjką, nie gąbką, na dno wanienki podkładać pieluchy tetrowe. Takie tam. :)
Agusia83
2007-07-03
07:58:20
Email
Dziękuję Kasiu za te wszystkie wskazówki, będe o nich pamietać jak już moja niunia się urodzi:) Musze się pochwalić, ze dziś przespalam cala noc.. nie mialam, ani jednego skurczu nóg.. jednak tek magnez działa.. dziękuję, że mi go poleciłyście dziewczyny.. przy następnej ciazy bede mądrzejsza i wcześniej zacznę go brac.. ale się dziś wyspalam:) jupiii:)
donka
2007-07-03
10:31:38
Email
oj,to jednka musze zmienic nawyki spaniowe,ale nie przespie calej nocy na jednym boku,bo mi cierpnie wszystko!a bezdechu jesczze nie mialam,moze jak brzucho bedzie wieksze. Aga,gratuluje postepow w skurczach!a ja sie pochwalilam,ze mam bardzo rzadko i dzis wlasnie sie energicznie przeciagnelam wstajac i byla tragedia-wspolczuje ci.a co do opieki nad malenstwem,to nie przerazaj sie,tylko czytaj te gazety dla mam,tam jest wszystko napisane. podaja tez,ze po pewnym czasie nawet niedoswiadczona mama intuicyjnie wszystko wyczuje i bedzie sobie super radzic. ja mam juz doswiadczenie,bo bardzo duzo pomagalam siostrze przy synku,teraz bratowa ma malenstwo,a w ogole,to zawsze az "piszczalam"na widok malych dzieci i sie interesowalam wszystkim co z nimi zwiazane,co jednka nie oznacza,ze juz wszystko wiem.mnie tylko przerazaja mysli o goraczce u dziecka i naglej chorobie i nieustajacym placzu,ktoremu trudno zaradzic. glowy do gory,bedzie dobrze!
katarzyna_j
2007-07-03
11:02:30
Email
Kolorowa prasa dla mam jest śmieszna. Ja czasami coś kupuję. W najnowszym numerze M jak mama jest o zapobieganiu zaparciom. Cenny tekst. :) Jak zwykle dużo błonnika, dużo wody, żeby go rozmiękczyć i wszystko będzie ok. Omijać kakao i czekoladę gorzką. :) Ja miałam problemy z tematem w weekend, ale wczoraj się wszystko unormowało, od razu też waga spadła o kilogram. :)
donka
2007-07-03
18:51:44
Email
te czasopisma moze sa zbyt wyidealizowane,ale czesto tez zawieraja praktyczne rady,a zwlaszcza przydatne dla laikow.oczywiscie trzeba zachowac umiar jak ze wszystkim. ja mam stos "mamusiowych"gazet od kolezanki,co prawda troche leciwych,bo sprzed 5-6la,ale wiele rzeczy oprocz reklam jest aktualnych.
katarzyna_j
2007-07-03
19:21:17
Email
I co zabawne - artykuły sobie nawzajem zaprzeczają, nawet te będące wywiadami ze specjalistami. Gdzieś tam piszą, że trzeba oliwkować, a gdzieś, że nie, gdzieś polecają zasypkę, a gdzieś mówią, żeby absolutnie jej nie używać. :) Podobno w dzisiejszych czasach standardy dotyczące opieki nad dziećmi zmieniają się co 2-3 lata. Gdzieś przeczytałam, żeby nie słuchać mamy, a już babci w żadnym razie. :)
amela
2007-07-03
19:42:01
Email
witam was dziewczynki wlasnie niedawno wróciłam od lekarza szyjka 28,5mm czyli na 3 tygodnie łazenia i tak mało sie skócila.Nasz synek wazy 1428g (30 t.c)do wielkoludów nie należy.A jak tam wasze pociechy ile ważyły w 30 tc???Obiecałam sobie ze nic nie będe kupowała maleństwu ale bylismy z mezem w Warszawie w Factory i nie mogłam oprzec sie tym slicznym spioszkom a że były jeszcze w promocji no to jak nie kupić.stwierdzilismy z mezem ze dla naszego synka wybierzemy większosc rzeczy w seledynkowym kolorze bo to taki uniwersalny kolor dla dzieczynki i chłopczyka.co do liczenia ruchów to mój lekarz stwierdził ze nie ma sensu ważne aby malenstwo sie ruszało.musze zrobic posiew moczu bo jakies bakterie wyszły.a co do wagi to jak czytam ile przytyłyscie to zazdrosc mnie żzera bo ja ważyłam 62kg a teraz 80!!pozdrawiam pa
katarzyna_j
2007-07-03
19:49:04
Email
Narobiłaś mi smaku na Factory, ale przecież dopóki nie urodzę i tak sobie nie muszę/mogę kupować żadnych ciuszków. :) Dla dziecka też już ani jednej sztuki nie potrzebuję, no może jakąś czapeczkę czy dwie. Ja dzisiaj robię zakupy na allegro. Domykam listę rzeczy dla maluszka i dla siebie do szpitala. Ale obydwie listy, zamiast się zmniejszać, cały czas puchną. Cały czas dowiaduję się, że jeszcze to potrzebne, jeszcze tamto. :) Niestety nie powiem ci nic na temat wagi, bo ja miałam ostatnie USG połówkowe w 23 tc. Teraz dopiero za jakieś dwa tygodnie mogę zrobić, już takie ostatnie przed porodem. Moja gin nie jest zwolenniczką zbyt częstych USG. :) A ja i cała rodzina umieramy z ciekawości, jakie gabaryty ma mały człowiek.
donka
2007-07-03
19:53:39
Email
Amela,gratuluje stalosci szyjki,oby tak dalej!nasza dzidzia dawno byla wazona.teraz nie wiem jak jest duza,bo w zasadzie gin tylko zobaczyl wczoraj czy kregoslup jest odpowiednio lukjowato wygiety i dotleniony i szczegolowo nie ogladalismy. dziewczyny,ogarnia mnie przerazenie,bo czytam,ze wy juz macie kupione ciuszki i inne rzeczy dla malucha a ja nic,oprocz 2 prezentow od zagranicznych kolezanek,ze ktorymi sie juz przed porodem nie zobacze.zawsze mialam swiadomosc,ze ten porod tak jescze daleko,daleko,i ze nie powinno sie za wczesnie nic kupowac.jak sie jednka zastanowilam,to tylko jescze 2.5m-ca,wiec musze sobie chociaz liste potrzebnych rzeczy zrobic i powoli zaczac szalec.....najbardziej to sie obawiam,ze zapomne kupic czegos najwazniejszego,nie ubranko,tylko bardziej techniczna rzecz,jak butelka,smoczek itp
donka
2007-07-03
19:56:18
Email
Kasiu,ja tez grzebie w allegro,ale szukam ciuszka na to moje wesele. a moglabyc nam podrzucic taka liste rzeczy niezbednych do szpitala dla nas i dziecka-mam nadzieje,ze nie tylko mnie sie takie wskazowki przydadza.
katarzyna_j
2007-07-03
20:26:56
Email
Wkleiłam dwa linki takich list na sierpniowym temacie dzisiaj, więc są na dole. :) Ale to jakby jedno, bo trzeba jeszcze kupić masę rzeczy do domu, których na tej liście nie ma. Mam taką listę prywatną. Zapodaję, ale nie jest ona pewnie profesjonalna, traktuj ją orientacyjnie raczej. Ja zamierzam chyba skończyć zakupy w przyszłym tygodniu ostatecznie. Koniec zabawy. :) 1. rożek 2. pościel - min. 2 zmiany 3. wypełnienie do pościeli 4. min. 2 prześcieradła 5. ceratka na materacyk 6. łóżeczko 7. wózek głęboki 8. fotelik samochodowy 9. 2 kocyki - cieplejszy i chłodniejszy 10. butelka (chyba nawet przy założeniu, że się będzie karmić piersią, jedna się przyda do dopajania w lato) 11. 2 ręczniczki z rożkiem albo zwykłe (ręczniczki tylko do użytku maluszka, chłonne) 12. myjka frotte (żadnych gąbek, bo w nich się bakterie zbierają) 13. materacyk do łóżeczka 14. wanienka 15. pieluszki jednorazowe (podobno warto kupić chociaż dwóch firm, bo może się okazać, że wybrana przez nas dziecku nie pasuje, wycięcie na pępuszek można zrobić samemu, bo normalnie chyba tylko pampersy je mają) 16. pieluszki tetrowe (podobno 10-20 sztuk, na wizyty w przychodni zawsze 2 trzeba brać, na ulewanie po karmieniu, na przewijak można kłaść, można przykrywać w lato) 17. pieluszki flanelowe (jako cienki kocyk i do wszystkich innych celów, ponoć 5 sztuk wystarczy) 18. ochraniać do łóżeczka (obligatoryjnie) 19. termometr do wody 20. termometr elektroniczny 21. aspirator do czyszczenia noska 22. szczoteczka z włosia do czesania główki 23. coś do kąpieli (albo Oilatum, od razu natłuszczające skórę albo jakikolwiek płyn do kąpieli dla maluszków, ale wtedy trzeba oliwkę stosować) 24. jakiś krem (np. Sudocrem) - stosuje się dopiero, jak się jakieś zmiany na skórze pojawią 25. oliwka 26. smoczek (silikonowy lub lateksowy) 27. podkłady do przewijania (przydają się w gościach) 28. paklanki (torebki na zużyte pieluszki) 29. nawilżone chusteczki 30. proszek dziecięcy (np. Yelp) 31. parasolka do wózka 32. moskitiera (obligatoryjnie) 33. folia przeciwdeszczowa do wózka) 34. torba do wózka 35. spirytus 70% do pępka 35. waciki z waty do pępka i mycia uszu, twarzy, narządów płciowych 36. patyczki zwykłe do uszu - do zasuszania pępka spirytusem 37. waciki jałowe 38. przewijak dla nas: 1. podkłady poporodowe bella 2. wkładki laktacyjne 3. majtki jednorazowe 4. stanik do karmienia 5. laktator 6. Tantum Rosa lista jest kiepsko ułozona, nie według ważności czy wielkości. Chyba niczego nie pominęłam. Widzisz, jak duzo tego wyszło. Każda rzecz niby parę groszy, a razem to niezła sumka wychodzi. :)
katarzyna_j
2007-07-03
20:28:00
Email
Aaaa, jeszcze sól fizjologiczna do przemywania oczków po każdej kąpieli.
donka
2007-07-03
20:47:16
Email
dzieki Ci wielkie Kasiu,na pewno mi ta lista duzo pomoze,ewentualnie doloze cos jak mi sie nasunie,ale baze najwazniejszych rzeczy juz mam. ja jescze mysle o zakupie specjalnej koszuli nocnej z rozcieciami,albo rozpinanej, wygodnej do karmienia.
katarzyna_j
2007-07-03
21:11:06
Email
A to prawda. Koszule kupiłam dwie, oczywiście na allegro, bo tam się wyżywam. :) Jedną z dwoma rozcięciami po bokach, a drugą po prostu z rozcięciem pośrodku. Właśnie kupiłam kilka rzeczy. Znalazłam taniego sprzedawcę bez negatywów: http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4222926
donka
2007-07-03
21:25:08
Email
Kasiu,na ktoryms watku czytalam wlasnie,ze wiekszosc przyborow dla malucha kupujesz tez na allegro,taniej jest niz w sklepie czy markecie,nie mowiac juz o aptece?
katarzyna_j
2007-07-03
22:25:42
Email
Ja w ogóle masę rzeczy do domu kupuję na allegro. Taniej niż w sklepach, tylko trzeba wykalkulować, jak wygląda sprawa z kosztami wysyłki. Np. przy dziecięcych akcesoriach kosmetycznych opłaca się dopiero przy kupnie kilku rzeczy, a wysyłka zazwyczaj jest jedna. Ubranka są taniutkie na allegro używane, ale nawet nowe czesto są o 2/3 tańsze niż w sklepie (tej samej firmy i w ogóle), ale też raczej opłaca się z wysyłką, jak się wygra kilka rzeczy, a nie jedną. Zestawy ubranek niemowlęcych są super, bo za kilkadziesiąt złotych można mieć wyprawkę, a wysyłka jest jedna. Za 200 zł już można mieć wyprawkę złożoną z firmowych brytyjskich ciuszków, prawie nie używanych, jak to przy maluchu, który tylko śpi i nie niszczy. Także polecam. Ubrania ciążowe w większości kupiłam na allegro, tę bluzkę, w której mam zdjęcie na sierpniówkach np. :), koszule do karmienia kupiłam używane, bo nie zamierzam ich już po szpitalu używać, więc szkoda kasy. Moja przygoda z allegro zaczęła się od książek (tańsze niż w księgarniach nowości, mimo wydrukowanej okreslonej ceny na okładce), potem była porcelana Rosenthala głównie, zupełnie niedsotępna w sklepach, za bezcen dosłownie, kilka obrazów olejnych popełniłam, zasłony, aksamit na obicia krzeseł, ostatnio wanienkę ze stelażem nawet nie w cenie stelaża. Dla siebie kupuję czasami ciuszki, ale jednak bez mierzenia nie polecam, ale za to torebki hurtowo za śmieszną kasę (taka słabość). Kiedyś trochę biżuterii kupowałam i do niedawna pocztówki, które kolekcjonuję, ale teraz nie mogę się na nich skupić. :) Także ja gorąco polecam. Na jakieś 800 transakcji na dwóch kontach nacięłam się może ze 3 razy. W takim sensie, że poczta zawiodła i nie dostałam paczki. I może z 10 razy coś wyglądało trochę inaczej na zdjęciu niż w rzeczywistości i byłam trochę zawiedziona. Ale naprawdę masa rzeczy jest dużo tańsza, dla dzieci małych mnóstwo gadżetów nieużywanych albo prawie wcale nieużywanych. Tak się rozgadałam. Ale znajomi się śmieją ze mnie, że wszystko na allegro. Nawet kiedyś w jakiejś audycji radiowej mówiłam o mojej słabości. :)
donka
2007-07-03
22:39:15
Email
ja dopiero raczkuje w zakupach na allegro,ale na sprzecie elektronicznym zauwazylismy z mezem,ze na pewno jest taniej,niz w sklepach,nawet z wysylka.ciuszki to chyba bede miala okazje kupic taniej u producenta(jesli sie uda),ale reszte rzeczy poszukam na aukcjach.dzieki za rade.teraz wlasnie czekam na zakonczenie aukcji z ciuszkami dla mnie,bo wczoraj nie chialo mi sie wytrwac do konca,olalam ostatnie pol godz.jako ze zainteresowania nie bylo i jednak mnie przelicytowali.dzis musze dopilnowac sprawy.pa!
katarzyna_j
2007-07-03
22:47:48
Email
Ja ze sprzętu elektronicznego kupiłam ostatnio super telefon bezprzewodowy za 1/3 może 1/4 ceny sklepowej. Wada to brak gwarancji, ale czesto można dostać gwarancję. Ja akurat kupiłam bez, ale różnica w cenie tak powalająca, że i tak się opłaca. A tak poza tym to kiedyś kupowałam mp3 playery, ze 2 komórki. Sprzęt większy RTV i AGD moja teściowa kupowała na hoopla.pl i była zadowolona - gwarancja, dostawa kurierem i cena mniejsza niż w sklepie. Może nie w kązdym mieście te różnice w cenie są tak drastyczne, ale w Wawie są. :) No i lubię w Allegro to, że można też sprzedać własne niepotrzebne rzeczy. Oczywiście więcej kupuję, ale sprzedałam też masę zbędnych gratów, łącznie z gabartami (wtedy odbiór osobisty i już :)). A pilnować trzeba, jak ci zależy, bo jest grupa strzelców, którzy w ostatniej sekundzie celują. Ja tak kiedyś robiłam, ale jak się przejechałam na jakiejś fajnej porcelanie, to przestałam. :) Teraz też już podniecenie allegro mi trochę opadło, więc na niczym mi tak znowu nieodwołalnie nie zależy. Tyle kasy tam już przepuściłam, że przystopowałam. Teraz kupuję głównie potrzebne rzeczy, a nie abstrakcje, których mogłabym nie mieć. :)
Agusia83
2007-07-04
06:34:23
Email
Wow.. dziewczynki, ale się rozpisałyście.. oczywiscie bardzo mnie to cieszy.. szczegolnie lisa zakopow dla maluszka i dla mnie się przyda:) a macie moze taką listę na ktorej sa tylko rzeczy potrzebne do szpitala.. bo powoli chce sobie wszystko pokupować i tak miesiac przed terminem (czyli pod koniec sierpnia) mieć już spakowana cala torbę do szpitala..
katarzyna_j
2007-07-04
06:48:18
Email
Przytaczam dwa linki, które podałam w sierpniówkach: http://www.rodzicpoludzku.pl/poradnik/podkategoria.php?poradnik_podkategoria_id=10&kategoria_id=2 A drugi tutaj: http://dzieci.lunar.pl/go.php?page=TorbaDoSzpitala
Agusia83
2007-07-04
07:41:38
Email
Oooo... dziękuje Kasiu.. jakoś dużo tego wszystkiego.. myślisz, ze to wszystko jest naprawde niezbedne..? To ja musze juz zacząc pakowac, bo nie zdąze, tyle tego jest.. Zaraz sobie wszystko wydrukuje i przejerzę jeszcze raz bardzo dokladnie.. A ty juz spakowana jesteś? Kiedy powinnam miec torbę już gotową? Chyba im szybciej tym lepiej.. bo czas leci bardzo szybko
Agusia83
2007-07-04
08:22:35
Email
Oto ja i moj brzusio.. zdięcie zrobione w 28 tygodniu.. (01.07.07r.)ważę na nim 62 kg czyli mam 8 kg na plusie.. i 91 cm w najszerszym miejscu brzuszka:) Czyli o 16 cm więcej niż przed ciążą.. http://img247.imageshack.us/img247/5864/98771659yj0.png no teraz czekam na wasze fotki wrześnióweczki.. w koncu mamy się czym pochwalić..
katarzyna_j
2007-07-04
10:31:55
Email
Wyglądasz ślicznie. Filigranowa blondynka z brzuszkiem. Ekstra. :) Ja jeszcze nie mam spakowanej torby, ale zaczynam kompletować rzeczy do niej dosyć zdecydowanie. Wczoraj kupiłam sobie kilka rzeczy na allegro. Jak przyjdą, to już większość będę miała. Jeszcze badań wszystkich nie mam. Ale większość mam. :)
Agusia83
2007-07-04
11:43:32
Email
A co sobie kupilas na allegro? Bo ja to wlaściwei jeszcze nic konkretnego nie mam.. tlyko ciuszki, wozek i w tym tygodniu bede miala lózeczko.. A cała resztaz zakupow jeszcze przedemną.. nawet nie wiem od czego zaczac.. gdzie najlepiej kupowac.. tak zeby niepotrzebnie nie przeplacać.. Dziękuję za komplemety.. tez widzialam twoje zdięcie i masz super figurkę;)))
katarzyna_j
2007-07-04
14:39:05
Email
Wczoraj kupiłam akurat pieluchy flanelowe, wkładki laktacyjne, podkłady belli, majtki jednorazowe, torbę do wózka, termometr elektroniczny, folię na fotelik samochodowy i wkładkę zabezpieczającą główkę noworodka też do fotelika. Dzisiaj przyszła paczka z przewijakiem, który kupiłam ostatnio. Kiedyś kupiłam paczkę niemieckich pampersów. Kupowałam też ubranka - nowe i używane. A w ogóle w historii mojego allegrowania mam za sobą ponad 800 aukcji i kupuję tam naprawdę bardzo różne rzeczy.
Agusia83
2007-07-04
21:03:59
Email
No to świetnie Kasiu.. takie kupowanie jest naprawde wygodne i bardziej oplacalne.. tylko ja jakoś jeszcze nic dla dzidzi z allegro nie kupilam:) jak mi czegos zabraknie, to wtedy sobie kupię.. bardzo duzo rzeczy dostaję.. mama kupila mi laktator i pas poprodowy, zeby brzuszek szybciej wrócił do siebie.. a kolezanki i teściowa zawalają mnie ciuszkami:) hihi
katarzyna_j
2007-07-04
22:25:10
Email
Laktatora optymistycznie w ogóle nie kupuję przed porodem. Najwyżej mąż dokupi. A co do pasa, to też planuję, ale go się podobno kupuje po porodzie, bo trzeba zmierzyć obwód brzucha już po fakcie. Więc na razie się wstrzymałam z zakupem.
Agusia83
2007-07-05
07:38:54
Email
Co do tego pasa poporodowego, to ja mam rozmiar S.. mam nadzieję, ze się w niego poźniej wcisnę.. ale ze mnie optymistka.. hehe;))) A laktator mam reczny.. zawsze warto go mniec, bo jak dzidzia wszystkiego z piersi nie wyssie.. to trzeba sobie odciągać.. mam tez herbatke, ktora zwiększa produkcje pokarmu.. moze się przyda.. kto wie.. Wrzesnioweczki, co tam u was?
katarzyna_j
2007-07-05
13:24:37
Email
A nie jest tak, że ile dzidzia wyssie, tyle się produkuje? Więc może lepiej nie ściagać, żeby organizm nie popadł w nadprodukcję, bo będzie uważał, że dziecko je więcej niż je? :) Nie wiem, ale tak słyszałam. :)
kasia_m
2007-07-05
14:12:39
Email
ja tez nie kupuje laktatora, wiem że np.jak jest nawał to lepiej nie ściagac pokarmu bo wtedy organizm jeszcze więcej produkuje.
aniasz
2007-07-05
14:28:24
Email
witajcie wrzesnióweczki 2007, jestem mamą Sary która urodziła się we wrześniu 2006 :) obecnie jestem w dziale niemowlaczków ale dzisiaj z sentymentu weszła do działu ciąża i do waszego tematu. Troszkę zazdroszczę wam tego cudownego stanu w jakim się znajdujecie, tymbardziej że to tak szybko mija, i tak szysbko się zapomina jak to było. Zycze wam wszystkim udanego rozwiązania, zdrowych bobasków i szybkiego powrotu do fromy po porodzie :) a co do odciągania pokarmu - jak juest nawał to trzeba odciągac bo można dostać zapalenia piersi, jednak nie po karmieniu dziecka tylko pomiędzy, albo nawet przed karmieniem, bo niekiedy piersi są tak nabrzmiałe że dzidzia nie może ssać... no ale to was czeka dopiero za dwa miesiące :) jeszcze raz wszystkiego dobrego i jakby co to zglądnijcie do wrzesniówek w niemowlaczkach, chętnie pogadamy :) pozdrawiam
donka
2007-07-05
20:35:14
Email
Hej dziewczyny!ja na razie o laktatorze tez nie mysle,bo jestem optymistycznie nastawiona do karmienia.moja bratowa ma elektryczny,wiec w razie czego mnie wspomoze. wczoraj ogladalismy wozki z mezem.macie juz jakis wybrany lub kupiony?ekspedient sie mocno zdziwil,gdy poprosilam go o cos wazacego 5-8kg,zeby wlozyc do wozka i zbaczyc jak sie prowadzi z obciazeniem(taka rade kiedys wyczytalam na forum od doswiadczonej juz mamy).szukalismy czegos w rozsadnej cenie,stabilnego i latwego w prowadzeniu nawet jedna reka.wybralismy wielofunkcyjny firmy TUTEK.
donka
2007-07-05
20:38:38
Email
zapomnialam przywitac "przestarzala"wrzesniowke!witaj Aniu!wpadaj do nas czesciej,bo na pewno nie jeden raz twoje rady beda dla nas pomocne. a jak sie chowa dzidzia?mam nadzieje,ze pomyslnie. pozdrowionka!
katarzyna_j
2007-07-05
23:50:47
Email
Ja mam już kupiony wózek, bo odkupiłam go od koleżanki z myślą, żeby używać z niego tylko gondoli, a potem zainwestować w porządną spacerówkę. Jest wielofunkcyjny i ma fotelik w komplecie. To jest polski produkt. Nazywa się Alu Sprint i jest firmy Mikrus. Opinie na forach o nim są różne. Niektórym się rama złamała i producent nie chce uznać gwarancji. Mój sprawdzony i już rok po gwarancji, więc się nie przejmuję. Niezły jest, tylko strasznie ciężki, jak wszystkie wielofunkcyjne. Dlatego spacerówka potrzebna będzie lżejsza. Mam nadzieję, że to cudo wejdzie do którejś z moich wind, bo inaczej spacery będą dopiero po południu jak mąż z pracy wróci. :)
Agusia83
2007-07-06
10:12:57
Email
Aniu dziękujemy za radę i zapraszamy cześciej.. oczywiscie gratuluje coreczki:) Ja też wlasnei slyszalam,z ę trzeba odciągac pokarm jak jest nawal.., bo moze dość do zapalenia piersi.. chcę karmic piersia jak najdluzej.. a np. jak gdzieś będe musiala wyjśc na dluzej.. to odciągniety pokarm zotawię w lodowce i męzuś bedzie mogł karmic naszego synka!
donka
2007-07-06
10:27:51
Email
dziewczyny,jak tam dzis samopoczucie w tak "piekna"pogode?????? na szczescie nie mam nic do zalatwienia na zewnatzr,bo nawet mi sie nie chce nosa za drzwi wystawic. poza tym zaczynam odczuwac bol prawego migdala i nie cieszy mnie to.posmarowalam amolem,mam zamiar wyplukac Septosanem i pic mleko z miodem. co mi jescze radzicie?
katarzyna_j
2007-07-06
13:07:32
Email
Mleko z miodem najlepsze. Bo są jeszcze takie cuda jak sok z cebuli, sok z buraka. Ale jeszcze możesz sok z malin. Tylko pewnie po to trzeba się gdzieś ruszyć do sklepu, a pogoda super. Depresyjna. Ja zrobiłam cąły garnek klopsików, właśnie gotuję nudle do niego. Martwię się tylko, że czuję się trochę tak jak przed okresem. Może się położę. I dzisiaj rano miałam taki straszny napad głodu. Mam nadzieję, że to nie znak, że już. Ja jeszcze nie chcę. Dzisiaj skończyłam dopiero 35 tydzień. :)
donka
2007-07-06
13:18:12
Email
wlasnie popijam mleko z midzikiem,choc juz po plukaniu uczulam pewna ulge.jak mnie lapie jakis wirus,to lubie go zaatakowac ze wszystkich stron wszelkimi specyfikami i wtedy cos zawsze mi pomoze. boje sie soku z malin,bo slyszalam,ze przynajmniej we wczesnej ciazy,dziala poronnie. jejku,Kasiu,ty juz niebawem,faktycznie.jak to brzmi powaznie 35tydz!lepiej sie nie przemeczaj i faktycznie odpocznij.ja czasem mam takie dziwne bole(moze bardziej uczucie niz bol)w pochwie jak przed okresem,takie nabrzmienie.
donka
2007-07-06
13:33:10
Email
kobietki,albo jestem tepa,albo nie wiem co!chce obejrzec Agi zdjecie w imageshack i jakos mi nie wychodzi.nie umialalm znalezc jakiejs opcji obejrzenia zdjecia,wiec stwierdzilam,ze sie musze zalogowac,bo nie bylam,no i czekam na potwierdzajacego maila,ale go jakso na razie nie ma. tak to ma sie odbywac?
Agusia83
2007-07-06
15:02:09
Email
Podaj maila to przeslę ci moje zdiecie;) Oczywiscie jeśli tak bardzo ci zalezy, zeby je zobaczyć.. bo naprawdę nie ma co podziwiac.. no nic poza brzuszkie w ktorym jest moj kochany Kacperek:) A ty Kasiu oszczedzaj się.. zaczynasz 36 tydzień.. od 37 można już rodzić.. wiec wytrzymaj jeszcze z tydzień.. to raczej niech twoja niunia wytrzyma;)))
katarzyna_j
2007-07-06
16:59:08
Email
No mam nadzieję, że wytrzymam do 38 tygodnia. Chyba jest trochę lepiej. Myślę, że moje złe samopoczucie to może kwestia kiepskiej pogody. Cały czas wieje, pada. Nad ranem kot mnie obudził i potem już nie mogłam zasnąć, powietrza mi brakowało. Zaczyna się robić mało ciekawie. :)
donka
2007-07-06
20:05:34
Email
niby dostalam juz maila rejestrujacego,ale nie moge sie tam polapac,wiec Aga to jest moj mail:aldonat@vp.pl. bardzo chetnie obejrze twoj brzuszek,tym bardziej,ze Kasia sie nim zachwycila.
katarzyna_j
2007-07-07
00:27:28
Email
Ale ja go bez problemu obejrzałam. Po prostu wkleiłam link w nowe okno przeglądarki. I już miałam fotkę na monitorze. Tobie się tak nie udało?
Agusia83
2007-07-07
10:05:49
Email
Donka poprostu wystarczy wkleić link ze zdięciem w okienko, u gory ekranu, tam gdzie sa adresy stron i wcisnąc enter.. ale jak by co to juz wyslałam ci fotkę na maila.. no teraz poprosze o wasze.. oczywiscie jeśli można.. moj mail to agajar1@wp.pl.. no podam jeszcze nr gg jakbyście chcialy pogadać 6648479 .. czekam więc na wasze fotki, pochwalicie się brzuszkami
donka
2007-07-07
14:35:44
Email
dzieki Aga, masz super pilke!i jestes cala szczupla!bardzo ladnie wygladasz.moj brzuszek jest bardziej rozciagniety od piersi do dolu,a mniej wypukly. z reszta wedlug naszych babc na chlopca sa brzuszki spiaczaste,a na dziewczynke plaskie,wiec moglaby sie ta teoria w tej chwili sprawdzic.zaluje,ale nie moge wkleic mojej fotki,bo my robimy zdjecia z kamery i pozniej trzeba je dodatkowo obrobic w komputerze i potrafi to tylko...moj maz,ja nie,a on nie ma teraz czasu.
donka
2007-07-07
14:41:31
Email
kobietki,zajelam sie ostro kompletowaniem wyprawki dla dzidzi i mamusi, t.zn.rozgladaniem co gdzie i jak. powiem Wam,ze znalazlam sklep ze wszystkim dla dzieci,gdzie ceny wiekszosci artykulow sa bardzo porownywalne do allegro. bo w innych sklepach,niestety wyzsze. trzeba wziac poprawke na to,ze to radom,a nie w-wa,wiec jest to mozliwe. Kasiu,oczywiscie twoja lista mi baaardzo pomaga.
katarzyna_j
2007-07-09
00:31:27
Email
Cieszę się, że moje nieprofesjonalne wypociny na coś ci się przydają. Ja już naprawdę finiszuję. Została mi jeszcze do kupienia ceratka pod prześcieradło, paklanki, waciki, tantum rosa dla mnie i plastikowe sztućce i kubki do szpitala dla mnie. I to chyba by było wszystko, więc naprawdę finisz. Tylko łóżeczko w tym tygodniu muszę przywieść od babci, skrócić materacyk, dokończyć pranie ciuszków. Chyba przymierzę się też do spakowania mojej szpitalnej torby. Wolałabym urodzić za 2,5-3 tygodnie, ale nigdy nic nie wiadomo. Wczoraj miałam ból brzucha jak przed okresem. Co to oznacza?
Agusia83
2007-07-09
08:45:30
Email
Donka dzięki za komplement;) Ja też kompletuje już wyprawke.. ciuszki mam.. wózek i lóżeczko też.. a teraz pora na kosmetyki dla maluszka.. no i rzeczy dla mnie do szpitala.. A co do ciebie Kasiu.. to rzeczywście już finiszujesz.. a bol.. hmm.. moze rozwiązanie sie zbilża szybciej niż myslisz.. pamietaj jesteśmy z toba.. razem z Kacperkiem trzymamy kciuki:)))
katarzyna_j
2007-07-09
11:44:29
Email
Trzymajcie, żeby Kubełek jeszcze poczekał ze 3 tygodnie. :)
donka
2007-07-09
20:21:27
Email
Kasiu,nie wiem co oznaczaja te bole,a moze po prostu dzidzius rosnie i jesccze cos sie rozciaga i dlatego?nie martw sie,bo to na pewno nie pomoze.spytaj moze na watku lipcowek,jesli sie jeszce nie rozsypaly,alebo na niemowlaczkach,tam sa juz doswiadczone rodzace. a ja mam pytanie z innej beczki:mam wade wzroku, rozmawialam z ginem i on mowi,ze cesarke sie robi przy wadzie -7 diopri. ja mam -4.5.natomiast moja siostra twierdzi,ze wlasnie od -4.5.ufam ginowi,ale cche sie upewnic. musze chyba pogrzebac w necie i poszukac informacji na ten teamt. a wy sie kobietki nie orientujecie?
katarzyna_j
2007-07-09
20:37:32
Email
Donka, właśnie dzisiaj u mnie na szkole rodzenia była mowa o wadach wzroku a cesarskim cięciu. Musisz iść do okulisty, on cię zbada i wystawi ci zaświadczenie, że możesz lub nie możesz rodzić naturalnie. Lekarz dzisiaj mówił, że to nie od ilości dioptrii zależy, tylko od grubości siatkówki i tego, jak dobrze jest przymocowana. W czasie parcia rośnie ciśnienie i ona może się odkleić. Tak więc nie ufaj ginekologowi, tylko skonsultuj swoją wadę wzroku z okulistą. Niech zrobi badania wszystkie niezbędne, masz zbyt dużo do stracenia jakby co.
katarzyna_j
2007-07-09
20:38:24
Email
Zaczep o tę sprawę Ciekawą, która teraz stacjonuje w majowych i czerwcowych dzieciaczkach, bo ona też miała z tym jakiś problem.
donka
2007-07-09
20:49:55
Email
wlasnie wiem Kasiu czym to grozi,dlatego sie niepokoje i chce upewnic. kurcze,bylam niedawno u okulistki,ale jkas niemrawa byla i mnie pod tym katem nie zbadala,a ja tez gapa nie pomyslalam. przed porodem zdaze sie jeszcze wybrac. rzucilam temat na forum,moze sie ktos odezwie.
donka
2007-07-09
20:51:24
Email
a jak bole brzucha,minely? czytalam na innych watkach,ze mialas Kasiu imprezy i sie przemeczylas,moze to byl powod? fajnie,ze imieniny sie udaly.
katarzyna_j
2007-07-09
22:52:18
Email
Dzisiaj nie było żadnych bólów. Może się trochę zmęczyłam. Dzisiaj łażę jak żółw i mnie dziobie w pochwie Kubutek. Jutro się zapiszę do innego gina niż moja. Bo z moją, jak pisałam, jestem umówiona dopiero na 23 lipca. Chcę skonsultowac mój stan z kimś innym.
Agusia83
2007-07-10
08:28:05
Email
Donka, Kasia ma racje.. wybierz się do okulisty.. To najlepsze wyjście.. bedziesz wiedziała napweno czy mozesz rodzic naturalnie, czy tez nie.. Kasiu.. trzymamy cały czas kciuki za was.. żeby Kubelek jeszcze troszkę w twoim brzuszku wytrzymał.. Nam zostało jeszcze całe 11 tygodni.. czyli dokladnie 77 dni.. odliczam cały czas kiedy to Kacperek będzie już z nami:)
katarzyna_j
2007-07-10
13:00:27
Email
No mógłby jeszcze ze 2 tygodnie, ale on się tak intensywnie przez ostatnie dni rusza, jakby chciał już wyjść. Dzisiaj sprawdzę na USG, jaki duży z niego mężczyzna i czy gotowy chociaż w miarę. 36 tc jest w toku. Jakby był 37 to już by chyba był donoszony, a jak 38 to już zupełnie w terminie. I mógłby poczekac do 38, to mamusia by ubranka wszystkie przygotowała i sobie torbę spakowała. A takto będzie wszystko na wariackich papierach. :)
Agusia83
2007-07-10
18:37:41
Email
Oj Kasi.. napewno zdązysz.. nie martw się.. mężus pomoze;) A Kubelek bedzie grzecznie czekał na swój termin:)))
donka
2007-07-10
19:44:44
Email
Kasiu i co wyszlo na USG,duzy Kubus? zauwazylam,ze nie ma tez sie co sugerowac waga z USG,bo moja bratowa 2tyg przed terminem robila USG i lekarz powiedzial:4200g,wiec trzeba isc po skierowanie i na cesarke(ostatnio tez miala cesarke,wiecmoze i dlatego). tak tez sie stalo,urodzil sie Wiktorek i wazyl....3650g!!!pol kg roznicy,to jest duzo na takim malenstwie.na szczescie byl juz dorosniety i to wczesnijsze wyjscie na swiat mu nie zaszkodzilo.pozniej domyslali sie lekarze,ze ten blad mogl wynikac z tego,ze bratowa byla opuchnieta i dziecko tez,co zmylilo wage.
donka
2007-07-10
19:52:48
Email
nameczylam sie dzis troche,choc bardziej chyba znuzylam.robilam porzadki w meblach,zeby bylo miejsce na rzeczy dla Julitki. jak sie mieszka we dwoje,to sie rozrzuca po wszystkich szafkach,a teraz trzeba bylo troche poukladac wszystko logiczniej. ile miejsca sie zrobilo,a ile smieci do wyrzucenia!teraz tylko czas na zakupy,zeby zapelnic te wolna przestrzen "gratami"niuni.
katarzyna_j
2007-07-10
22:36:36
Email
No to jednak fałszywy alarm. Wg USG urodzę dokładnie w terminie z OM. Kubutek ma 2380 g +/- 240 g. Nie jest duży, co nas zaskoczyło, bo na poprzednich USG i u gina mówili ciągle, że będzie duży. Docelowo ma mieć 3200. To tak jak ja w dniu porodu. Ale może zmienić tempo wzrostu i wtedy różnie może być. Wszystko w absolutnej normie, z czego się cieszę, ilość wód płodowych super. A ta biegunka to chyba po prostu zatrucie - zbieg okoliczności. W zeszłym tygodniu mąż miał ten problem. Wśród naszych znajomych jakiś wirus się przemieszcza. Ból brzucha w części tez tym może być spowodowany. Nadal mnie brzuch boli, teraz to już nie wiem, czy się spina, czy to żołądek. Jutro rano sie zobaczy. W każdym razie fajnie, bo zdążę wszystko na spokojnie przygotować, skończymy remont i jeszcze trochę pojem dobrych rzeczy. :)
Agusia83
2007-07-11
08:43:56
Email
Kasiu no to świetnie.. tak się ciesze, ze wszystko jest dobrze.. widzisz.. zdążysz ze wszystkim sie wyrobić.. Ja za tydzień mam wizytę i moze tym razem będę miala USG.. i w końcu zobaczę mojego synka;) ostatnio widzialam Go w maju.. bo moj gin robi USG co dwa miesiące.. Teraz to chyba zaczna się wizyty już co dwa tygodnie.. a ostatni miesiac to chyba co tydzień się chodzi!
katarzyna_j
2007-07-11
11:37:34
Email
No ja też nie mogłam się doczekać nie tyle, żeby zobaczyć, bo przy tych gabarytach to już niewiele widać, ale żeby się właśnie dowiedzieć, ile waży no i generalnie, czy wszystko jest ok ze wszystkim. Ostatnie USG przed wczorajszym miałam w 23 tygodniu, więc też bardzo dawno. Moja gin w gabinecie nie ma USG, więc jeżdżę na jej polecenie gdzie indziej. Co do częstotliwości wizyt, to u mnie się nie zmieniła. Od początku ciąży mam co miesiąc. Teraz też byłam chyba 25 czerwca, a mam następną 23 lipca. Moja gin uważa, że urodzę w terminie, więc po co mam się z nią widywać. Wizyta kosztuję 100 zł, więc chociaż nie mogę jej podejrzewać, że chce na mnie bez sensu zarobić. Ale ona jest w ogóle nietypowa, bo inne dziewczyny chodzą rzeczywiście pod koniec ciąży co 2 tygodnie, a nawet co tydzień.
donka
2007-07-11
17:14:23
Email
super Kasiu,ze wszystko w porzadku!jednak synus jest grzeczniutki i nie chce tak szybko zaczac dokuczac mamusi! teraz dbaj o sibie. a my dzis robilismy pierwsze zakupy dla Julitki:wozek i inne "techniczne"przybory. fajnie jest juz cos miec. nie moge sie doczekac zakupow ciuszkowych. pozdrowionka!
katarzyna_j
2007-07-11
17:17:51
Email
Trzymam kciuki za udane zakupy. Ja już drobiazgi wykańczające dokupuję. Z jednej strony fajnie jest to mieć wcześniej, ale u mnie w domu zaczyna się od tego robić bałagan. W szafie na dole mam torby ciuszków, pościel mi się nie mieści, bo nawciskałam tam kocyków, becików, pościeli Kubutka. Lada chwila w pokoju stanie na razie nieużywane łóżeczko, które będzie zajmowało miejsce. Moje zamiłowanie do minimalizmu ledwo może to przeżyć. :)
donka
2007-07-11
17:24:19
Email
no to dobrze,ze stanie lozeczko-bedzie nowa przstrzen 120x60cm do zapychania rzeczami-hahhahaha!
donka
2007-07-11
17:25:43
Email
ja tez juz mam ochote przywiezc od mamy kolyske,ale maz mi tlumaczy,ze za wczesnie ja wstawiac do pokoju. chyba mnie ogarnal syndrom "wicia gniazdka" i chcialabym juz wszystko miec i czekac na niunie.
amela
2007-07-11
19:56:53
Email
wszystkie tak mamy ja mówiłam sobie ze nic nie kupie tylko upatrze i mąż kupi po porodzie ale kupiłam kilka par spioszków pod namową kuzynki i teraz wykupuje wszystko wozek zamówiony wanienka jutro aby łózeczko trzeba wybrac.Wyciagam to wszystko z szafy kilka razy dziennie i oglądam oczywiscie wszystko w seledynkowym kolorze.Jutro cdn zakupów.pozdrawiam pa
katarzyna_j
2007-07-12
00:48:20
Email
Moje łóżeczko jest mniejsze - 98 na 52 cm - wiklinowe dość płytkie. Więc mniejsza przestrzeń do zapychania. Boję się, że tylko koty będą się w nim nieustannie wylegiwać, a to chyba niewskazane. Muszę kocem nakryć, jak już będę je miała u siebie, albo sypialnię zamykać. :)
Agusia83
2007-07-12
08:15:14
Email
Ja od wczoraj mam juz łóżeczko:)) I to dość duze.. przed chwilą zmierzylam je i ma 143cm na 77cm.. drewniane, z szufladą na dole, przewijakiem, materacykiem, baldachimem, wyjmowanymi szczenbelkami, zeby później dzidzius mogł sobie wychodzić i z funkcją zwyklego łóżeczka, więc spokojnie przez kilka lat posłuży naszemu kochanemu Kacperkowi:) Tak się ciesze:)
donka
2007-07-12
19:27:24
Email
no Aga, to spore to lozeczko. jak sie wlasnie orientowalam,to standardowy wymiar jest 120x60,a te wieksze z mozliwoscia przerobienia na tapczanik dla wiekszego dziecka to mniej wiecej 140x70. my nie wiemy na jakie sie zdecydowac,bo trudno nam przewidziec,czy pozniej akurat nam sie takie dla dziecka przyda. dlatego tez stoje w punkcie wyjscia z kupnem wypelnienia i poscieli i przewijaka,bo to wszystko jest uzaleznione od rozmiarow lozeczka. a ile to wasze kosztowalo?chyba ponad 300zl,no nie? co do baldachimu, to czytalam opinie,ze w skrajnych sytuacjach sie naprawde przydaje(gdy chce sie oslonic dziecko od slonca,czy chlodu od okien),a poza tym to tylko sie kurz zbiera. ja sie wlasnie zastanawiam,czy sie na niego skusic.a w ogole, to mamy dylemat,bo kolyska,ktora chccemy miec przez jakis czas jest mniejsza niz lozeczko,wiec trzeba bedzie miec 2materacyki i inne pierdoly,bo w sumie posciel ta sama moze byc.
donka
2007-07-12
19:29:25
Email
kurde, Kasiu,a moze nasza kolyska tez ma takie wymiary, bo to jest tez niby lozeczko wiklinowe,tylko moja siostra dorobila bieguny(bo to po moim siostrzencu) i traktujemy to jako kolyske. wiem na pewno,ze jest mniejsza od zwyklego lozeczka.
katarzyna_j
2007-07-13
07:24:05
Email
Moje łóżeczko ma pewnie z 15 lat albo więcej, bo moja chrzestna, która ma już 13-letniego syna dostała je jeszcze w spadku po przyjaciółce. Więc może mieć nawet więcej niż 15 lat, bo przyjaciółka też ma dwoje dzieci z jakimś tam odstępem czasu. Może ma więc nawet 20 lat. Jest zupełnie nietypowe, a ma bardzo stary, paskudny materac, więc postanowiliśmy dorobić się nowego. No i oczywiście okazało się, że nie da się kupić 98 na 52 (bo to akurat wymiary samego właśnie materacyka, a nie całości). Ale w hipermarkecie były materacyki zwyczajne gąbkowe za 40 zł. Okazało się, że to płócienne pobleczenie mają z suwakiem z jednej strony, żeby można było zdjąć i uprać. Więc kupiłam taki materacyk, wyjmiemy z niego gąbkę, utniemy do naszych wymiarów, a potem na maszynie zmniejszymy też samo płócienne pobleczenie. Mąż jest szyjący, więc nie ma problemów. :) To jedyne wyjście. Przy takim łóżeczku nie miałam dylematu z materacykiem, bo żaden sprężynowy nie dałby się obciąć. Łóżeczko jest stare, ale fajne. Podobno niemowlaki lubią mieć ciaśniej, a za to łóżeczko nie musiałam dać ani złotówki. Myślę, że starczy na jakieś 5-6 pierwszych miesięcy, a potem kupimy coś nowego. Wahamy się pomiędzy szczebelkowym drewnianym i turystycznym. Ale to już czas pokaże, zobaczymy, co wyda nam się praktyczniejsze. A nie wiedziałam, że są drewniane większe niż standardowe 120 na 60. Warto wiedzieć i wziąć to pod uwagę, bo jeżeli te pierwsze starczają do jakiegoś 3 roku życia, to takie jak Agusi do 4, może nawet 5. Wklejam poniżej link do materacyka takiego jak kupiłam, tylko na allegro: http://www.allegro.pl/item214832119_2o2_materacyk_piankowy_materac_do_lozeczka_120x60.html A tutaj zdjęcie mojego łóżeczka jeszcze ze starym materacem i nie wyczyszczonego, bo wczoraj dopiero przyjechało ze strychu od babci. Muszę je umyć, wywalić stary materacyk i niech sobie czeka. :)

Agusia83
2007-07-13
09:57:18
Email
Kasiu naprawdę bardzo fajne to twoje lózeczko.. Donka moje kosztowało 300zł, ale jest odkupione od zmajomych, ktorzy tez je po kims mają.. wózek też dostałam od kogoś i to zupełnie za darmo.. Moje łózeczko jest tak duze, że w naszym malym pokoiu na poddaszu nie mozęmy teraz rozlożyć z mężem naszego łóżka i przenieśliśmy się do drugiego pokoju:)
katarzyna_j
2007-07-13
11:51:30
Email
Agusia, twoje jest przyszłościowe. I pewnie pierwsi właściciele zapłacili za nie fortunę. Patrzyłam kiedyś na allegro tak trochę, bez chęci kupna, więc niezbyt wnikliwie, na łóżeczka standardowe drewniane z szufladami - 400, 500 zł. A to przecież allegro, czyli taniej. A na moje rzeczywiście nie narzekam. Muszę je tylko dzisiaj umyć trochę jakimś detergentem no i pozbyć się tego materacyka. Szkoda, że znowu się deszczowo zrobiło, bo liczyłam na zrobienie tego na balkonie i żeby słoneczko wysuszyło wiklinę.
donka
2007-07-13
13:22:00
Email
juz znam wymiary naszej kolyski 45x90,wiec tez ni w 5 ni w 9. ono tez jest stare,bo moj siostrezniec ma 13lat,ale dobrze sie przechowalo i wystarczy tylko wyczyscic. wlasnie moja siostra tez miala do niego gabke,nie materac. ja mysle,czy by nie zrobic materacyka z nieuzywanej koldry,tylko moze byc to za miekkie,a wiem,ze dzieci powinny spac na twardym. jescze pomyslimy.wklejam link do lozeczka na allegro,wydaje mi sie bardzo tanie i nawet solidne http://www.allegro.pl/item210838620_lozeczko_drewex_kuba_ii_teak_szuf_mat_gryk_pos.html
donka
2007-07-13
13:26:23
Email
no,no,ten materacyk piankowy calkiem fajny. i stosunkowo niedrogi w porownaniu z normalnym. uparlam sie na te kolyske,bo wiem,ze na poczatku,gdy dziecko jest malutkie,to wygodnie jest je zabujac jka placze. z drugiej jednka strony bede miala wozek na paskach,ktory tez sie buja. juz zglupialam z tym wszystkim!
katarzyna_j
2007-07-13
17:54:44
Email
Łóżeczko bardzo fajne. I nawet cena ok. Ja rozpatrywałam raczej używane. Ale co do kołdry jako materacyk, to może być nierówna i za miękka. Ten gąbkowy mój też nie jest rewelacyjny, ale ma jakies 8 cm grubości, a pod nim będzie deska, więc spoko.
donka
2007-07-15
13:10:32
Email
Kasiu,jak tam te zajecia w szkole rodzenia? mialas juz nauke oddychania podczas porodu?to mnie najbardziej ciekawi. a tak na marginesie,to sie wlasnie objadam chipsami, bo szykuje grilla na popoludnie-zdrowo nie?
katarzyna_j
2007-07-15
18:46:04
Email
No właśnie z tą szkołą to jest tak, że ja chodze raczej na te teoretyczne zajęcia, a dwa paktyczne już ominęłam. Raz byłam podziębiona, a lał deszcz, a raz się zatrułam i dogorywałam w łóżku. Także na razie żadnych ciekawych wiadomości nie mam do sprzedania. Ale może w tym tygodniu uda mi się iść na ćwiczenia. :)
Basjaa
2007-07-16
09:41:29
Email
Witam dziewczyny!! to mój pierwszy wpis na forum, wczesniej jakoś nie uciekalam sie do nich (uciekalam raczej od kompa zaraz po pracy, w gazety i książki).... teraz jednak jak czytam Wasze wypowiedzi czuje że nie jestem sama uffff ileż można ludziom tłumaczyć, ale to tylko ten zrozumie kto jest w takiej samej syt. prawda :) Własnie zaczynam 34 tydzien ... i dziecko mi sie nieustannie wierci. Ale najgorsze jest to ze jest to momentami bardzo bolesne i nieprzyjemne ... czy tez tak macie lub miałyście ?? Najgorzej jak robi to łokciami i stopami a wczoraj to wszystkim ostrym na raz i brzuch nie jest wtedy okrągły o nieeee tylko kanciasty ... boję się czy wszystko ok?? Bo nie widze zeby inne matki trzymały sie za brzuch lub chodziły zajęczały z bólu ...czy Wasze maleństwa też tak Wam się przypominają (kilkanaście razy na dzień??)
donka
2007-07-16
10:13:14
Email
witaj Basjuu u nas!oj rozwierzgany ten twoj dzidzius!miej tylko nadzieje,ze po urodzeniu bedzie spokojniejszy. trudno mi cos powiedziec,bo ja jestem w 30-31tyg i czuje czesto ruchy,ale az takich bolacych i gwaltownych to nie. nie sadze jednka,zeby to bylo cos niepokojacego, po prostu swiadczy o zywosci dziecka.na pewno jest mu tez coraz ciasniej i wklada raczki i nozki gdzie tylko znjadzie skrawek przestrzeni-hahahha. gorzej,jesli bys w ogole nie odczuwala ruchow. najlepiej to oceni oczywiscie gin. pozdrowka!
amela
2007-07-16
12:28:17
Email
hej Basia nie przejmuj sie tymi bolącymi kopniaczkami ja jestem w 32 t.c i wlasnie obrywam od małego solidne bolace kopniaki dobrze ze są gorzej jak by mały był za spokojny.mysle ze to o niczym złym nie swiadczy.pozdrawiam
katarzyna_j
2007-07-16
12:42:27
Email
Mój od wczoraj ma znowu fazę totalnej aktywności. Całą dobę dostaję po żebrach, ale jak dziewczyny mówią, lepiej, że kopie, niż miałby cicho siedzieć - chyba bym umarła ze strachu. Mój mąż dwa dni temu przytknął usta do brzucha i trabnął. To nie było mądre, bo mały się przestraszył i dostałam solidnie po żebrach - pierwszy raz tak mocno. :)
Basjaa
2007-07-16
14:46:18
Email
Uśmiałam się z tego trąbnięcia :D Pocieszyłyście mnie bo faktycznie dziecko daje mi porządne kopnięcia, choć wlasciwie nie one są dla mnie najgorsze tylko te dłuuuuugie ruchy kończynami "przesunięcia"... ale skoro Wam tez "daje" przez 24h to uffff ... mnie to juz dziecko budzi (u mnie ma być dziewczynka :)) z rana - jakby domagalo sie jedzenia "mamo zjedz cos" także juz przyzwyczaja do porannego wstawania i bezsennych, niespokojnych nocy [czyt. zgaga] ....pociesza mnie równiez fakt jak czytam ze macie apetycik (i to nie tylko na warzywa ;) chipsy - tez to mam :D :D ... słodycze opylam przynajmniej do polowy opakowania na raz .... a teraz dziewczyny nowe pytanie ... nie wiem czy juz byla o tym mowa ... (nawet nie wiem czy można takie tematy poruszać) moze zbyt intymne ... ale co z seksem??... mój lekarz zalecil (wszystko mam szczelnie zamkniete) jak najbardziej (tylko oczywiscie na pół gwizdka) i to wlasciwie do ostatniego dnia ... no ale nie oszukujmy sie mamy ograniczone możliwości bo chociażby dłuuuugo trwa przewrócenie sie na drugi bok na łóżku a co dopiero jakies spontaniczne zachowania ;) aaaa no i nie jest to pozbawione tych romantycznych stęków i jęków kiedy chce się człowiek przekręcić :D echhh wole nawet nie mysleć ....
katarzyna_j
2007-07-16
20:05:26
Email
Ja mam od drugiego trymestru zakaz seksu, bo miałam niski progesteron i ciąża była troszkę zagrożona. Także u mnie nic. Ale podobno dopóki czop śluzowy nie odejdzie, to można.
donka
2007-07-17
11:32:26
Email
mnie lekarz na jednej z ostatnich wizyt powiedzial:mozna robic wszystko rpocz jazdy na rowerze. totez seks jest obecny w naszym zyciu. co do pozycji,no to nie kjest latwo,ale sobie radzimy. ostatnio nawet czyalalm w gazecie jakie zalecaja pozycje w czasie seksu podczas ciazy i to tez zalezy od skretu szjki macicy.
katarzyna_j
2007-07-17
18:28:19
Email
Ja czytałam gdzieś, że na łyżeczkę, od tyłu, na jeźdźca - to główne. No zasadniczo klasyczna nie bardzo. :)
donka
2007-07-17
21:59:54
Email
dziewczyny, a jak zyjecie w tych tropikach, ktore nam ostatnio zafundowano? ja ledwo. ciesze sie,ze nie mam zadnych pilnych zalatwien imoge siedziec w domu,bo bym chyba ducha wyzionela chodzac po miescie. oczywiscie wieksza czesc dnia zajmuje mi:picie,sikanie imycie i tak wkolko-hahahhaa! trzymajcie sie chlodno!
katarzyna_j
2007-07-17
23:14:23
Email
No to witaj w klubie tych, którzy przykleili sobie do dłoni butelkę wody mineralnej. :) Ja chyba wszystko wypacam, bo ilość wypitej wody nie przekłada się na częstotliwość odwiedzania toalety. Prysznic nic nie daje. Ja już po godzinie czuję się, jakbym się nie myła tydzień. Dzisiaj przywieźliśmy sobie wiatraczek, który zwodowaliśmy rok temu przy przeprowadzce w piwnicy teściowej. Ale miły podmuch. Koty najpierw były nieufne, ale chyba zostaną jego fanami. :)
amela
2007-07-18
10:34:28
Email
hej dziewczyny odnosnie sexu to mamy zakaz od połowy ciąży ze względu na moja skracajacą sie szyjke.Moja mama ma ubaw bo mówi ze po takim poście to zaraz drugiego bobasa zmajstrujemy.a upał tak tak ledwo dysze dzisiaj mąż ma mi kupić wiatrak o ile jeszcze gdzieś dostanie.miejmy nadzieje ze sie ochłodzi.buziaki pa
Basjaa
2007-07-18
10:50:37
Email
Witam Was... ja wczorajszy dzien wspominam tra_gi_cznie - w ręku woda mineralna, prysznic i sikanie co 10 min - wiec podobnie jak donka :) ale dzis chyba ktos z góry sie nad nami zlitował :D Mnie to tylko denerwuje ze tyle bym chciala w domu zrobić uporządkowac przygotowac ale sił mi brakuje po kilku skłonach ... strasznie sie męcze i szybko. W sobote urodzila moja kolezanka, kiedyś powiedziala ze jak ona to przezyje to ja tez ... no i na szczęście przeżyla ;)))
donka
2007-07-18
12:37:37
Email
nie wiem jak u was,ale w radomiu dzis super rzesko i chlodniej,jest w koncu czym oddychac!!!!!!ja w domu sie tak nie mecze,gorzej jakbym miala cos na dworze robic.czekam na pierwsze ubranka z allegro,pewnie je bede ogladac z 10razy i chyba od razu upiore,a potem jescze kilka razy...
katarzyna_j
2007-07-18
13:34:39
Email
U mnie też się pogoda zlitowała. Pada sobie kapuśniaczek i wieje wiatr. Też niby nieładna, ale bardzo się z niej cieszę. Właśnie wstałam, więc dopiero otworzyłam okna na szeroko i wpuszczam chłód do mieszkania, bo jeszcze panuje w nim wczorajszy upał. :)
donka
2007-07-22
09:40:44
Email
hej dziewczyny,co taki pomor? u zadnej nic sie ciekawego nie dzieje,ze milczycie? jak wasze dzidzie i brzuchy? moj oczywiscie rosnie,az sie boje jaki osoagnie rozmiar przed porodem!!!!!!!!!!!pozdrowionka!
donka
2007-07-22
14:45:30
Email
chce sie wam pochwalic,ze kupilam lozeczko na allegro! juz nasza niunia bedzie miala swoj wlasny katek :)!!!!!!!!!
katarzyna_j
2007-07-22
22:11:47
Email
Donka, gratuluję łóżeczka. Zakupy z allegro cieszą. Ja ostatnio kupiłam dwie ceratki do łóżeczka, bo nigdzie w sklepie szwagierka, która przejęła obowiązku zakupowe w ostatnim czasie, nie znalazła. I z poczty jutro muszę odebrać parasolkę i folię przeciwdeszczową do gondoli. Mam nadzieję, że uda mi się dowlec, bo jutro mam napięty plan dnia - odebrać wyniki badań, wizyta u ginekologa, szkoła rodzenia. Ja już ledwo zipię. :(
donka
2007-07-23
13:22:52
Email
ja tez juz dostaje malej zadyszki jak duzo chodze,albo robie cos szybko(dla mnie zreszta to norma, bo jestem dosc energiczna). wiem,ze z kazdym tyg.bedzie coraz gorzej. w dodatku te upaly nie sa naszymi sprzymierzencami. powiem wam, ze jak ogladam piekne letnie sukieneczki dla malenkich niun,to zaluje,ze nasza corcia nie urodzi sie na lato,zebym mogla ja w nie ubierac. jak na razie boje sie jescze kup[owac takich typowych ubranek dla dziewczynek,bo kazdy mnie straszy,ze czesto sie jest wciazy zcorcia tylko do porodu,bo potem sie okazuje,ze to chlopczyk! podobniez jest to bardzo czesty przypadek u dziewczynek. ja niby juz 3 razy mialam potwierdzane przez gina,ale zaczekam jescze do nastepnej wizyty (30.07) aby sie totalnie upewnic i wtedy juz zaczne szalec z sukienkami i falbankami.........!!!!!!!!!
kasia_m
2007-07-23
13:42:29
Email
moja kuzynka miała usg w 38 tyg ciąży i doktor mówił że dziewczynka a 2 tygodnie później urodził się chłopiec
donka
2007-07-23
14:40:54
Email
kasiu,nie strasz mnie, bo zadnej kiecuszki do dnia porodu nie kupie,a tak bym chiala!!!!
katarzyna_j
2007-07-23
22:39:08
Email
Ja właśnie jak patrzę na te prześliczne sukieneczki, to chciałabym mieć dziewczynkę. :) Dla chłopców ubranka nie wydają się takie ładne i jest ich jakby mniej, ale może to tylko takie wrażenie.
agusia83
2007-07-24
08:46:04
Email
Witajcie dziewczynki.. ja też prawdopobobnie bede miała chlopca i zadnych sukieneczek nie kupuję.. choc sa przesline i tak bardzo kuszą oko..;))) w piatek mialam USG i mały waży tylko 1530g.. a to był 31 tydzień.. teraz zaczyna mi się 32 tydzień, czyli 8 m-c:) Jeszcze dwa miesiace i bede trzymała w ramionach moje kochane, slodkie maleństwo:)
kasia_m
2007-07-24
11:11:00
Email
Agusia nie jest źle z wagą ja miałam robione usg w 30 tyg i babelek wazył 1470 g a teraz w 35 wazył 2500 więc szybko rosnie.Donka nie straszę, mi tez lekarz powtarza że będzie dziewczynka a przekonamy sie w sierpniu.
katarzyna_j
2007-07-24
20:45:09
Email
No to mój też jakiś taki maluszek, bo w 35 tygodniu miał 2380. Nawet mnie to zmartwiło. Mam nadzieję, że teraz nabiera cały czas dzielnie ciałka. Wczoraj moja gin powiedziała, że już na pewno ma 3 kg, ale skąd ona to może wiedzieć, chyba nie na macanego. :)
donka
2007-07-24
21:10:50
Email
ja mam wizyte w pon.i moze zwazymy nasza niunie. nie musi byc akurat bardzo duza,ale brzucho moje zaczyna mnie przerazac. naprawde jest sporawe,a tu jescze 2m-ce!~przeciez wtedy to sobie stop nioe bede widzilala!!!
katarzyna_j
2007-07-25
07:27:42
Email
Ja już na wagę wchodząc muszę zaglądać przez brzuch z boku na wyświetlacz, jak komuś przez ramię w gazetę w tramwaju. :)
agusia83
2007-07-25
08:09:57
Email
Ja też jak na wage wchodze to musze się przechylic do przodu lub boku, żeby cos zobaczyć.. bo jak stoje prosto to nawet swoich stóp nie widze.. juz nie wspomne o mojej malej.. nie widzialam jej od hoho.. no chyba że w lusterku.. hihi:))) Czyli z moim synkiem nie jest tak źle.. dzięki dziewczynki.. mam nadzieję, ze też szybko przybierze teraz cialka:)
katarzyna_j
2007-07-25
09:03:57
Email
No, małą oczywiście też tylko w lusterku. :) A stopy ostatnio mi się jak u Frodo zrobiły. Opuchlizna taka, że japonek nie mogę między palce do końca wsunąć, a po bokach baloniki opuchlizny wychodzą mi poza dół stopy. Myślałam, że to tak na upały, ale dzisiaj nie ma śladu po upałach, a ja spuchnięta od rana. No trudno, było do przewidzenia. :)
donka
2007-07-25
12:56:51
Email
mnie stopy i nogi jescze nie puchna,ale rano mam opuchniete palce od rak. jednka jak se rozruszam,to zaraz mija. no,dzis mamy odpoczynek od upalow-uff!
kasia_m
2007-07-25
13:26:19
Email
ja mam odpoczynek w upały od opuchlizny :-) nawet w nocy rece nie puchną
katarzyna_j
2007-07-25
17:56:53
Email
Ja dopiero od trzech czy czterech dni puchnę trochę na stopach i rękach, więc luzik. Mogło się wcześniej zacząć i na większych obszarach. A w ogóle śniło mi się dzisiaj, że mąż powiedział, że strasznie utyłam i że mam niesamowite fałdki tłuszczu na twarzy. Dobrze, że to był tylko sen, bo by nie miał obiadku domowego przez tydzień po takim tekście. :)
donka
2007-07-25
19:49:55
Email
oj dziewczyny,ciekawe ile kobiet w ciazy sie tak rozpieszcza i jednoczesnie martwi swoim wygladem jak my:kadzy rozstep policzony, kazda faldka tluszczu zauwazona,nie mowiac juz o dodatkowych kg!obawiam sie,ze jak nasze pociechy wezma nas w obroty po urodzeniu,to troche nam braknie czasu na stanie przed lustrem,choc wcale zadnej tego nie zycze. ja bym chciala byc zadbana mloda mama,ciekawe na ile mi sie to uda?
katarzyna_j
2007-07-25
22:56:48
Email
No ja też bym chciała, chociaż generalnie do tej pory nie należałam do kobiet, które ciągle fryzjer, solarium, tipsy i pełny makijaż. Ale ciuszki ładne za to lubię i chciałabym jako tak sylwetkę odzyskać. :)
agusia83
2007-07-26
09:00:41
Email
Każda z nas chcialaby być zadbaną mloda mamą.. ja marzę o powrocie do wagi i kondycji sprzed ciązy.. o tym, zeby moc znowu założyć obcisle dżinsy.. i dumnie w nich paradowac.. brakuje mi coraz bardziej intensywnych ćwiczeń.. i plaskiego brzuszka.. uwielbialam robic brzuszki.. jeszcze tylko 2 m-ce i wezme się za siebie.. a narazie poszerzam się tylko:) heheh;)))
Basjaa
2007-07-26
09:26:05
Email
Też mam takie pragnienie, ze jak tylko wróce do "jakiejś" figury to seeee kupię takie wyjjjjebiste jeansy, ze achhhhh i to zapięcie na pasie NA GUZIKKKK prawdziwy ;)))) ale nam odpierrrrrrdala od tego siedzenia w domu i wiecznego myślenia nie ?? :)))) pozdrawiam Was :D :D :D ale chyba tak ma być - toć to natura !!!
katarzyna_j
2007-07-26
11:15:15
Email
Do mnie dzisiaj znów dotarło, że 1 września mam ślub i wesele dobrych znajomych. Wesele odpada skoro wcześniej nie urodzę, nawet jak to tylko takie do północy, ale chociaż na ślub bym chciała iść. Nie mam nic kupionego, bo chciałam sprawdzić po porodzie, jakie będę miała gabaryty. Będę wyglądać jak najgorsze półtora nieszczęścia. Założę coś, co mam, bo pewnie nie będę miała czasu iść do sklepu, a poza tym to wypadnie w środku połogu, no to miss świata nie będę. :)
donka
2007-07-26
19:56:40
Email
Kasiu, nie chce cie martwic,ale 01.09 to jescze chyba spokojnie zalozysz ciazowe ciuszk,bo zobserwacji moich wynika,ze kobiety tak szybko sie rozciagnietej macicy i brzuszka nie pozbywaja,chyba ze polozna zaserwuje po porodzie pozadna dawke oksytocyny na szybsze obkurczenie macicy.
donka
2007-07-26
19:59:36
Email
mnie sie dzis zachcialo piekniej wygladac i poszlam do fryzjerki. przed ciaza juz staralam sie wrocic do naturalbnego koloru wlosow,zeby nie farbowac w trakcie,ale wkoncu sie skusilam na male pasemeczka,bo juz nie moglam patrzec na te moja szarzyzne na glowie. w sumie,to slyszalalm rozne opinie na temat farbowania wlosow w ciazy. mam nadzieje,ze nic naszej dzidzi nie zaszkodzi moje dzisiejsze szalenstwo,a mnie nie wypadna wszystkie wlosy.
katarzyna_j
2007-07-27
07:07:02
Email
Ja rzadko chodzę do fryzjera, w ciąży byłam dwa razy, ale obydwa na poprawianiu balejażu. Za pierwszym razem poszłam z odrostami po dyskretnych pasemkach, a wyszłam zupełnie blond. W zeszłym tygodniu byłam drugi raz gdzie indziej, żeby odrosty poprawić i jestem już taką chamską blondynką jak córka wikingów. W ogóle nie widać, że to pasemka. Trochę wściekła jestem, bo nigdy nie chciałam mieć takiego koloru włosów. Poza tym jak efekt ma być taki jak u mnie, to może lepiej farbę po całości pociągnąć. Będzie taniej i szybciej, bo już myślałam, że po jakimś czasie u tego fryzjera ducha z głodu wyzionę. :) A podobno spokojnie można farbować w ciąży. Teraz farby są lajtowe, tylko nie za bardzo wdychać.
agusia83
2007-07-27
09:36:19
Email
Ja będąc w ciązy bylam raz u fyzjera.. tuz przed ślubem robilam sobie pasemka.. teraz tez musze pójśc raz jeszcze, bo już mam odrosty, i musze jeszcze wloski podciąć, bo koncówki mi się strasznie rozdwajają .. podobno w ciązy stan włosów się poprawia,. ale u mnie tego nie zaobserwowalam.. nie chcą się ukladać, wypadają, sa przesuszone i brzydko sterczą.. bleee..
katarzyna_j
2007-07-27
11:19:44
Email
Moje się bardzo zniszczyły od tych pasemek, ale ostatnio się powlokłam, żeby przed porodem trochę skrócić, żeby łatwiej było o nie zadbać. No i po porodzie nie będę miała czasu na fryzjera, a też jakoś trzeba wyglądać na tych pierwszych zdjęciach z synkiem. :)
donka
2007-07-27
14:41:38
Email
slyszalam,ze w ciazy malo wypadaja wlosy,ale za to po porodzie to calymi garsciami. mnie sie ostatnio wogole nie chcialy ukladac,moze dlatego ze jest ich faktycznie wiecej?
katarzyna_j
2007-07-27
16:23:57
Email
Mnie w ciąży stanowczo przybyło włosów. Podobno zaczynają wypadać jakieś 6 tygodni po porodzie, ale nie każdemu chyba. Wtedy wypadają te, które powinny wypaść na bieżąco w ciąży i te, które normalnie na bieżąco wypadają, więc się wydaje, że tak dużo.
Basjaa
2007-07-28
12:14:06
Email
mi zdecydowanie szybciej rosną i jakos słabo się układają ...
zagatka
2007-07-28
13:27:36
Email
czesc dziewczyny! ja juz sie powakacjowalam (niestety w rodzinnym domu zlecial czas baaardzo szybko)i teraz zostalo odliczanie dni do rozwiazania!ostatnio robilam usg i malenstwo pod koniec 31 tyg wazy 1750! cyba nie jest zle!:)wyprawka tez gotowa czeka na nadejscie malego czlonka rodzinki!
donka
2007-07-28
14:29:31
Email
jak piszecie o wadze waszych bobaskow,to mi zazdrosc,bo nie wiem ile nasza pociecha wazy,ale w pon.ide do gina,wiec go zmolestuje,zeby "zwazyc" Julitke.
donka
2007-07-28
14:43:34
Email
dziewczyny, co slyszalyscie na temat uzywania fotelikow samochodowych-nosidelek dla noworodkow? moja bratoowama juz prawie 2m-cznego synka i tweirdzi,ze on jest jeszzce za maly,zeby go w nie wsadzac i wozi dziecko w nosidle od wozka. z tego co wiem,to nie moze dziecko przebywac wtakim foteliku dluzej niz 1-1.5godz jednorazowo,ale nigdzie nie wyczytalalm,ze jest to niewskazane dla dzieciatka zaraz po urodzeniu.
katarzyna_j
2007-07-28
23:50:22
Email
Jakby ją policja złapała, że przewozi dziecko zamiast w foteliku, to w czymś innym, to by miała mandat na kilka stów. Podobno dzieci od początku moga jeździć w fotelikach samochodowych, tylko co 1,5-2 godziny trzeba ja rozprostowywać. Także np. na dłuższą trasę samochodem trzeba się przygotować na przystanki i przekładanie na postojach na siedzenie w samochodzie albo do gondoli. Generalnie dopóki dziecko samo nie siedzi, to nie wolno go długo w tej pozycjj trzymać.
agnieszka_z
2007-07-29
08:27:50
Email
Co do wagi- Kasiu ja sie wcale nie zdziwie jak wskoczysz na wesele w kiecke sprzed ciazy, ja juz mam kg na minusie bo chlopcy mnie obzeraja :)jedyna rzecza ktora ci moze przeszkodzic we wskoczeniu w stare ciuchy to duzy biust :) co do wlosow - dziewczyny ja mam chyba wszystko odwrotnie- w ciazy byly suche i wypadaly, po ciazy geste i nic im nie jest. A fotelik- konieczny od urodzenia jesli wsadzacie malenstwo do auta. Przeciez ktos kto je projektuje zrobil tak by byly dobre dla malenstw. Konieczna jest wkladka redukcyjna (no i chyba lepiej nie oszczedzac na nim, zeby byl porzadny). Pomyslcie co sie dzieje z dzidzie tfu tfu tfu w razie wpadku gdy nie jest w foteliku a nie daj Boze w rekach mamy... leci jak kula...
katarzyna_j
2007-07-29
10:22:12
Email
Agnieszka, ty zawsze mnie pocieszysz. Biust rzeczywiście może się nie zmieścić, a brzuch żeby nie wystawał, kupię sobie pas teresy. :) Mam nadzieję tylko, że mi mleko nie będzie z cycków ciekło. :)
agusia83
2007-07-30
08:25:05
Email
Kasiu to kup sobie tez wkładki laktacyjne, tak w razie czego, gdybyś miała nadmiar mleczka;) Co do fotelików, to my nie mamy samochodu, więc nie oplaca nam sie kupowac fotelika.. a ze szpitala trzeba bedzie jakos wrócić.. niby to tylko 30 min drogi, ale trzymac dzidzię na rękach to strach.. hmm.. cos bedziemy musieli wymyslić.. moze pozyczymy go od kogoś..
katarzyna_j
2007-07-30
12:09:33
Email
Mam wkładki kupione. :) A w gondoli nie możecie przywieźć? No bo standardem są foteliki, ale do samochodu. Chyba, że wasz wózek ma jakąś taką miękką gondolę. Niektóre dziewczyny o niej piszą. Mój nie ma. Na rękach to rzeczywiście odpada.
donka
2007-07-30
13:44:10
Email
moja bratowa ma rozne pomysly,wiec chcialam ten zweryfikowac. jednak slyszalalm,ze w przypadku poduszki powietrznej z przodu po stronie pasazera,nie wolno dziecka wozic na przednim siedzeniu. Aga, nie wiem jaki masz wozek,ale ja mam gleboko-spacerowy i to nosidlo z wozka idealnie sie nadaje na transportowanbie dzieciatka bez samochodu,bo ma uszy do trzymania.
donka
2007-07-30
13:51:17
Email
dziewczynki,bylam dzis u gina i jestem zadowolona,bo wszystko w porzadku!!!!!!!!dzidzia wazy 2160g!!!(32-33tc) i podobniez jest to w normie,tylko mamusia cos za ciezka,bo ilosc wod tez w normie,a przez 3-4tyg przytylam 3kg!!!!!!!szooook!wiedzialalm,ze cos jst nie tak,bo strasznie mi ostatnio brzucho wysadzilo. oj,trzeba ukrocic podjadanie slodyczy. gin stwierdzil,ze szyjka mocno trzyma i robi sie miekka,czyli przygotowuje powoli do porodu, a ten podobno w takiej sytuacji bedzie tylko proforma-oby sie to sprawdzilo!!pytalam o stosowanie depilatora elektr. w ciazy i mowil,ze nie ma przeciwwskazan. a spac nie trzeba koniecznie tylko na lewym boku,mozna zmieniac pozycje,bylyby nie na brzuchu.
katarzyna_j
2007-07-30
18:38:56
Email
Tą wagą dzidzi mnie trochę pocieszyłaś, bo mój niby w normie był, ale mi się wydawało, że mało waży - w 35 tygodniu 4 dni miał 2380. A co do leżenia, ja leżę w nocy i na obydwu bokach i czasami nawet trochę na wznak.
donka
2007-07-30
20:55:15
Email
ja tez nie wytrzymywalam tylko na lewym boku,wiec sie przekrecalalm na prawy i na wznak,ale jak tylko sobie to uswiadamialam,to zaraz wracalam na lewy. teraz wiem,ze nie musze sie juz tak meczyc,tylko moge spac wygodnie. chociaz nasza niunia bardziej chyba "siedzi" w prawym boku,bo wlasnie jak na nim leze,to sie bardzo rusza i mnie upija,jakby jej bylo ciasno.
katarzyna_j
2007-07-31
07:01:11
Email
Ja mam na stałe większy lekko brzuch z prawej strony, więc pewnie tam pupę mały trzyma. Od początku na każdym USG wychodziło, że jest główką w dół, więc to chyba jest pupa. Czasami jak leżę na lewym boku, to mnie zaczyna dziubać i brzuch mnie pobolewa, przekręcam się i mogę spokojnie zasnąć, bo wszystkie dolegliwości znikają. Widocznie jemu też nie zawsze na lewym najlepiej. Dzisiaj w ogóle miałam cudowną noc. Spalam jak zabita. Miłe zaskoczenie, bo wczoraj wstawałam ciągle do toalety. A przez ostatnie dni też kiepsko spałam, bo wszystko mnie bolało i brzuch ciągnął jak się przewracałam z boku na bok.
agusia83
2007-07-31
08:30:41
Email
A czy w tym nosidełku od wózka, można też w samochodzie dzidzie przewieźć??? Bo nas pewnie ktoś ze znajomych ze szpitala przywiezie.. Musze jeszcze popytać o to ten fotelik.. może ktoś mi pozyczy.. a ja nie to nosidełko tez dobre.. tak myśle.. Mój mały w 31 tygodniu ważył tylko 1520g.. to chyba za malo.. no nie znam sie na tym.. oby jeszcze zdążył przytyć ze 2 razy tyle:)
katarzyna_j
2007-07-31
12:23:30
Email
No właśnie w tym rzecz, że w tym nosidełku nie można w samochodze absolutnie. Ale jak nikt nie pożyczy, to może kup jakiś używany za bezcen na allegro. Nawet dobrych firm zaczynają się od 10 zł!!! Może się jeszcze kiedyś przydać, jak właśnie się napatoczy ktoś z samochodem. Moja koleżanka też nie ma samochodu a kupiła, bo ojciec czasami ją woził. Rzadko bardzo, ale jednak, bo inaczej dziecka się nie da przewieźć. Ja po niej właśnie odziedziczyłam. Niby się mówi, że nie powinno się kupować używanych fotelików, bo może powypadkowe, ale jakie jest tak naprawdę prawdopodobieństwo, że będzie powypadkowy. Ludzie po prostu wożą w nich dzieci albo służą za nosidełko. Także może używany.
donka
2007-07-31
13:06:02
Email
chodzi o to,ze to nosidelko od wozka nie jest niczym w samochodzie przymocowane i dlatego stwarza niebezpieczenstwo upadku podczas hamowania czy zderzenia. oj,mnie sie juz noce bez pojscia do lazienki nie zdarzaja od dawna. jakos sie jednak do tych wedrowek juz przyzwyczailam. Julitka tez niby jest ulozona glowka w dol,ale czasem mam wrazenie,ze jak sie wierci,to sie uklada w poprzek brzucha,bo tak go rozciaga i uwiera,ze szok!
agusia83
2007-07-31
15:02:54
Email
No wlasnie tak tez myślalam.. coś sie wymyśli.. zapytam się jak znajome wracały ze szpitala.. i w czym przewoziły swoje dzieciaczki.. Mój Kacperek na ostatnim USG tez był ułożony główką w dół.. do naszego spotkania pozostalo jeszcze 8 tygodni, mam nadzieję, że do tego czasu pozostanie w tej pozycji:) choc czasem mi się wydaje, ze ją sobie zmienia:)
katarzyna_j
2007-07-31
16:03:36
Email
Co do leżenia w poprzek, to też mam czasami takie wrażenie. Ale mimo że nie mam otłuszoczonego brzucha, nie wiem, jakie części ciała wypina. :)
donka
2007-07-31
16:41:29
Email
wiesz Aga, moja juz wspominana bratowa przywiozla dziecko ze szpitala trzymajac je na rekach!miala fotelik,ale jak pisalam,ubzdurala sobie,ze wiktorek jest za malutki i mu zaszkodzi. pozniej wozila go w nosidelku od wozka na dluzsze (40km) i krotsze dystanse. nie popieram jej nieodpowiedzialnosci,lae takie pomysly tez sie zdarzaja.
amela
2007-07-31
17:51:34
Email
witam Was dziewczynki byłam dzisiaj u gina nasz synek waży 2,5kg 34tc.miałam robione ktg i pielęgniarki mnie troche wystraszyły bo 2 razy dzidziusiowi słabło tętno nie wiadomo dlaczego lekarz stwierdził że badanie wyszło nie najgorzej w piątek mam ponownie.troche sie boje czy wszystko w porządku.miałyscie robione ktg?pozdrawiam pa
donka
2007-07-31
21:03:39
Email
ja jescze nie mialam (32-33tc) a sie wlasnie ostatnio zastanawialam odkiedy sie robi ktg. Kasiu,ty pewnie juz mialas?
katarzyna_j
2007-08-01
00:02:19
Email
Ja też jeszcze nie miałam. Jak nie ma powodów do obaw, to chyba można do samej porodówki nie robić. Miałam tylko sprawdzane tętno czy też bicie serca u gina, ale takimi prymitywnymi metodami - smarują brzuch i coś przykładają i słychać.
agusia83
2007-08-01
08:30:13
Email
Ja tez mam tylko sprawdzane tentno maluszka i za każdym razem jest 140.. ale widzę, że ktg tez robią.. bo jak wchodze do położnej, to czasem się natkne na ciężarną leżącą na kozetce... i słyszę bicie serdeszka jej dzidzi;) moze to mnie czeka dopiero w ostatnim miesiącu.. nie wiem.. nie pytalam się o to.. teraz w piątek ide na wizytę.. ale bez USG...
katarzyna_j
2007-08-01
12:30:48
Email
Moje wizyty są niestety wszystkie bez USG, bo moja gin nie ma w gabinecie. W ogóle nie jest zwolenniczką robienia zbyt często, uważa, że nie jest obojętne. Jak raz zrobiłam z ciekawości bez jej zalecenia, to nie kryła niezadowolenia.
Basjaa
2007-08-01
12:59:55
Email
Ciii lekarze :/ moje male serduszko bylo badane tylko na usg (mialam je robione 3 razy) tez nie bylam podłaczana do KTG ale słyszalam ze jak ma się jakies skurcze i wątpliwości czy to "juz" to mozna iść do szpitala i powinni zrobic. Dopiero teraz zaczne częstrze wizyty i to jeszcze nie z moim lekarzem, który wylecial do NIgerii na m-c wiec co wizyta to inne rece i lekarz :(( Teraz tylko czuje że mi dziecko chyba robi rozwarcie :) bo co jakis czas czuje taki "napór" :)
donka
2007-08-01
13:28:01
Email
ja ostatnio bedac u gina widzialam,ze dziewczyny z takmi wiekszymi brzuchami mialy robione ktg. co do usg,to moj gin jest jego zwolennikiem i mam prawie na kazdej wizycie. nie jakies dokladne,ale takie pogladowe,czy z serduszkiem i kregoslupem wszystko ok.
kasia_m
2007-08-01
14:30:24
Email
ja tez nie miałam jeszcze ktg, ale serduszko doktor słucha na każdej wizycie, w niedziele moja siostra miała dyzur pojechalismy do szpitala i tez słuchalismy serduszka -bije ok, siostra jest połozną, więc ktos sie mna zapopiekuje
amela
2007-08-01
14:37:58
Email
Donka mój lekarz też jest zwolennikiem usg na kazdej wizycie mi prawie robi.a co do ktg to mój doktorek kazdej cięzarnej robi.przez to można sprawdzic tętno dziecka i jak reaguje na skórcze dzieci tego strasznie nie lubią i strasznie sie wiercą.badanie trwa 30 min i włanie podczas tych 30 min 2 razy niuniowi spadło tętno na chwilke.mam nadzieje ze w piątek bedzie już wszystko dobrze.pozdrawiam
katarzyna_j
2007-08-01
16:20:05
Email
Może moja też by zrobiła ktg, ale ma prywatny gabinet. Nie przyjmuje w szpitalu, więc nie ma dostępu do aparatury. Zresztą ona uważa, że mi jeszcze daleko do skórczy, porodu i wszystkiego. :)
donka
2007-08-01
16:55:11
Email
Amela,a moze my chodzimy do tego samego lekarza? hhihii!!1
donka
2007-08-01
20:54:50
Email
dziewczynki, to moj brzuszek w 32 tc

katarzyna_j
2007-08-01
23:43:23
Email
Donka, ja nie widzę brzuszka. Może polskie znaki w nazwie zdjęcia sa? :)
agusia83
2007-08-02
08:31:27
Email
Donak nie widac tego twojego brzuszka, może spróbuj raz jeszcze.. Ciekawe kiedy ja bede miała robione pierwsze ktg.. to musi być cudowne przezycie przez 30 min wsłuchiwac się w bicie serduszka swojej niuńki:) Jutro mam wizytę.. zobaczymy co powie mój gin.. mam nadzieję, że nadal moja szyjka dobrze trzyma.. do spotkania z moim Kacperkiem pozostało tylko 54 dni:)))
Basjaa
2007-08-02
12:13:09
Email
Dziewczyny a czy na KTG leży się na wznak na płasko? czy może w pozycji półsiedzącej ?? NIe wyobrażam sobie leżeć na wznak - dzieciątko juz tyle waży ;)
donka
2007-08-02
15:47:00
Email
dziewczyny,trzeba to zdjecie otworzyc poprzez klikniecie prawa myszka i wybranie opcji:otworz poprzez...i wybrac program do otwierania. mnie sie tak otwiera. inaczej nie umiem wkleic. jak sie podszkole, to inne wkleje.
majka_76
2007-08-02
16:50:33
Email
Mnie się udało otworzyć. Fajniusi brzuszek :)
donka
2007-08-02
17:13:24
Email
wlasciwie to zdjecie jest najmniej atrakcyjne,ale jest najmniejsze,a reszta nawet po skompresowaniu sie nie chciala zmiescic
Basjaa
2007-08-02
21:26:27
Email
Mi sie nie udalo buuu :((( a macie któraś z Was kamere... ja wlasnie planuje kupić .. te piekne chwile tak szybko uciekają .... i jeszcze chce skaczący brzuch uwiecznić :)))
donka
2007-08-02
21:38:35
Email
ja wlasnie mam kamere,a nie mam aparatu cyfrowego i moze dlatego nie mozemy sobie poradzic z tymi zdjeciami. uparlam sie na kamere,bo stwirdzilam,ze jednak ona odda wiecej niz zwykle zdjecie. pozniej super rzecz ogladac niunie w jakiejs akcji "na zywo", a nie tylko statycznie.
agusia83
2007-08-03
09:41:06
Email
Ja klikam prawym przyciskiem myszki i nie pokazuje mi się taka opcja jak otwórz poprzez.. a szkoda, bo chcetnie bym zobaczyla ten brzuszek.. moze mi uda się umieścić swój.. tylko, ze chyba to zdięcie jest jeszcze z duże.. no nic.. sprobowac można..

agusia83
2007-08-03
09:42:49
Email
udalo mi się.. to moj brzuszek w 33 tygodniu ciązy:)))
katarzyna_j
2007-08-03
13:36:15
Email
Ładniutki, ale zdjęcie rzeczywiście malutkie. :) Ja mam aparat cyfrowy, ale taki stary. Kamery nie będziemy kupować, ale są te lepsze aparatyt, które nagrywają długie filmy z głosem jak kamera zupełnie. W taki planujemy zainwestować. Już poniżej tysiaka są.
donka
2007-08-03
17:32:09
Email
moge wam przeslac na miala fotki jak chcecie. Aga, fajne brzucho, ale jestes wygieta -ja mniej, bo nie mam tak wystajacego brzucha,tylko bardziej rozlozony. super!
amela
2007-08-03
20:30:26
Email
Basia podczas ktg mozesz leżec na boku jak Ci wygodnie.ja dzisiaj bylam i wszystko dobrze wyszło.pozdrawiam czekam na zdjęcia na e-maila angela28@autograf.pl zrewanżuje sie tym samym.
Basjaa
2007-08-03
21:15:05
Email
Witam, ja tez poprosze na mailika zdjęcie, ja dopiero wkleje jak bede miala aktualne a narazie aparat pozyczony. Jesli chodzi o ktg to uff bo nie wyobrazam sobie na wznak. Kobitki mam termin na przełom sierp wrzesien a tu mi sie dziś brzuch opuścil !!!!!!!! jeszcze nie do końca ale jednak...wpadłam w panike
monia_ireland
2007-08-03
21:30:59
Email
kochana nie panikuj bo mi sie tez z miesiac wczesniej brzuch obnizyl-doslownie spadl na kolana. Zobaczysz ze z tydzien przed porodem obnizy sie jeszcze bardziej. Pozdrawiam:))
katarzyna_j
2007-08-03
22:09:54
Email
A co ma powiedzieć ktoś, kto dzisiaj kończy 39 tc i ani mu się brzuch nie opuścił, ani śluz żaden go nie opuszcza, ani wody się nie sączą. :) Dzisiaj zmieniałam pościel i podłożyłam sobie ceratkę na wszelki wypadek. Szkoda by było nowego materaca. :) No i mam skórcze od dźwigania dzisiaj zakupów, ale pewnie do jutra przejdą i nadal będzie martwa cisza w temacie porodu. Sierpniówki nawet oskarżyły mnie o to, że już rodzę. A gdzie tam. Byłam sobie na zakupach w Ikea, bo potem już nie obejrzę sobie nowych kolekcji. :)
Basjaa
2007-08-04
16:20:07
Email
No ja tez tak mam ze wszyyystko "powinnam" zrobić teraz ze to juz ostatnie chwile - jakby świat miał przestać istnieć :))) ale powiem Wam ze troche przerażenie mnie ogarnia.. nie wiem co bede czula jak wkrocze w magiczny 38 tydz. przecież to siedzenie na bombie zegarowej ... można sie do tego lęku przyzwyczaić??
katarzyna_j
2007-08-05
08:24:41
Email
To jest jak siedzenie na bombie zegarowej. Mówi ci to kobieta, która dzisiaj zaczęła 2 dzień 40 tygodnia. Wczoraj byłam na imprezie do 2.00 i byłam atrakcją numer jeden w sporej bezdzietnej grupie ludzi, w większości starszej ode mnie. Wszyscy byli pod wrażeniem ruszającego się brzucha. :) Powiedzieli też, że jak zacznę rodzić na tej imprezie, to oni wszyscy wsiadają w auta i jaką ze mną do szpitala. Ale byłby obciach. Miałam motywację, żeby nic się nie zaczęło. :) A lęk da się chyba opanować. No ja dysponuję wiedzą od mojej gin, że to się stanie długo po terminie, więc ciągle staram się myśleć, że tak będzie, więc to jeszcze nie czas. :) Ale wiem, że ona mogła się mylić, że coś się mogło zmienić. Od przedwczoraj mam ciągle skurcze - znaczy brzuch mi twardnieje i boli jak na okres. Ale żadnego czopu śluzowego i wód. :) Zobaczymy.
donka
2007-08-06
14:18:11
Email
Basiu,nie mam twojego maiala. a co do opuszczenia sie brzucha,to czytalam wlasnie,ze takie z miesiecznym opzonieniem jest czyms normalnym,wiec jescze nie sygnalizuje rychlego porodu.
donka
2007-08-06
14:53:21
Email
Kasiu, juz sie balam,ze sie Kubus pospieszyl,ale po wpisie w sierpniowkach widze,ze jeszcze w dwupaku :)))
donka
2007-08-06
14:54:34
Email
oj,zapomnialam sie pochwalic,ze juz doszlo lozeczko i piekna poscielka dla niuni!superowo!chwale sie jak dziecko,ale bardzo mnie takie zakupki ciesza!
Basjaa
2007-08-06
19:37:24
Email
basiapbasia@wp.pl (myslalam ze sie wyświetla jak sie najedzie na link email a jednak nie)... ja wlasciwie kupuje tylko rzeczy do szpitala i drobiazgi dla malucha ale grubsze rzeczy zamówiliśmy i czekają na nas do odbioru po porodzie, także mnie dopiero ucieszą jak juz wróce do domu i mam nadzieje będe pełna szczęścia :)))
katarzyna_j
2007-08-06
23:38:41
Email
Mnie się wstyd przyznać, ale na razie racjonalne podejście mnie nie opuściło i nie należę nadal do kobiet, które szczebioczą na widok maluchów i pięć razy dziennie wypakowuję dziecięce ciuszki z szafy, żeby je pooglądać. Pewnie trzepnie mnie dopiero wtedy, jak moje własne dziecię położą mi na brzuchu. Wiem, jak reaguję na ckliwe filmy, więc pewnie będę zanosić się płaczem. I będę do tego próbowała z tym walczyć, bo nienawidzę płakać przy ludziach. :)
donka
2007-08-07
13:40:21
Email
ja juz wlasnie kilka razy przegladalam ciuszki dla niuni. mialam nieodparta chec ubrac juz lozeczko w posciel,zeby nacieszyc oko baldachimem i falbankami,ale zdrowy rozsadek i lenistwo zwyciezyly.jak pomysle,ze wtym lozeczku za 1.5 m-ca juz KTOS bedzie spal,to jakos nie moge sobie tego wyobrazic. jeszce caly czas tkwi we mnie przyzwyczajneie,ze jestem w ciazy i mam dzidzie w brzuchu a nie "na zywo".
katarzyna_j
2007-08-07
15:26:28
Email
Ja się zaraz zabieram w końcu za ostatnie prasowanie, gdzie jest pościel i prześcieradełko i właśnie muszę chyba już to łóżeczko do sypialni wrzucić pościelone. Nie ma na co czekać. Spakuję torbę moją i Kubutka i chyba zaczniemy go seksem wywoływać. :)
jjemiolka
2007-08-07
17:50:56
Email
czesc dziewczyny. jak wasze maleństwa i samopoczucie. Ja mialam podejrzenie cholestazy-swędzą mnie cały czas stopy i dłonie-całe szczęscie jest ok. No i czekam na wyniki glukozy. Jutro okaże się, czy moje łakomstwo na słodycze zaowocuje cukrzycą...mam nadzieje, że nie. Co prawda już niedużo czasu zostało, bo liczę dni (31 dni) tak jak pewnie każda z Was, ale dodatkowych komplikacji mi nie potrzeba. A jak czytam o wadze waszych niuniek, to moja Julka okazuje się wielkoludkiem, bo w 34tyg. miała 2,6kg... ;-) Ponieważ Tatuś jest wysoki, mam nadzieję, że zmieści się początkowo w koszu, który już na nią czeka, ale jeszcze bez pościeli...Jest fajny gdyż nie zajmuje dużo mniejsca w sypialni... ;-) i pakuję juz powoli torby do szpitala... ;-) A jak u Was?Już jesteście spakowane? A katarzyno_j, na którego sierpnia masz termin? pozdrawiam
donka
2007-08-07
19:07:57
Email
oooo,to widze,ze ja sie nawet spiesze jak na wrzesniowke,bo torbe tez mam juz prawie cala spakowana,a lozeczko stoi u nas w sypialni. dziewczyny,czy wasi lokatorzy tez was tak upijaja w boku? od 2-3tyg moja niunia lubi przesiadywac w prawym boku i mi niewygodnie siedziec przez dluzszy czas,bo mnie uwiera. co najgorsze,to ostatnio nawet czuje cos takiego jak szczypanie od wewnatrz w tym boku. podejrzewam,ze to efekty obcierania jej nozkami(a moze paznokciami-sprawdze ich dlugosc po narodzinach-hahhahaha) o skore brzucha i moze zebra?
donka
2007-08-07
19:18:49
Email
Kasiu, wy ztym seksem nie szalejcie,bo jka mialas zakaz przez ciaze,to teraz macica dostanie szoku i Kubus od razu wyskoczy-hahhahahaha!Nie chce nic mowic,ale ja bede sie bawic w ten weekend na weselu,a moze ty....na porodowce?dla pewnosci,melduj sie codziennie az do porodu,zebysmy nie martwily sie,ze juz po. Jjemiolka, faktycznie sporawe to twoje bobo. nie przerazaj sie,moze pozniej przystopuje z rosnieciem i nie bedzie mialo 4500!!!
jjemiolka
2007-08-07
20:50:01
Email
no mam nadzieje ze nie bedzie taka wielka, bo 4,5 na dziewczynkę to naprawde dużo...Jest jeszcze jedna opcja, ale mam nadzieję ją wykluczyć-mianowicie dzieciaczki cukrzyków ciążowych rodzą się zazwyczaj z dużą masą urodzeniową...ale jak już mówiłam-mam nadzieję, że mnie to nie dotyczy...
monia_ireland
2007-08-07
21:01:01
Email
jemiolko bez obaw!! nie sugeruj sie za bardzo usg. Moj synek w 34tc wazyl niby 3150:) a urodzil sie wazac 3530:)gdzie usg wskazywalo 4kg:) usg lubi sie mylic zazwyczaj zawsze:)
katarzyna_j
2007-08-07
22:48:31
Email
Termin mam na 10 sierpnia. :) Dzisiaj z mężem wspólnie dokończyliśmy prasowanie. Spakowałam obydwie torby. W mojej brakuje jeszcze kapci i kosmetyków i czegoś słodkiego, ale to dorzucę w ostatniej chwili. A w Kubutka szczoteczki, bo ją dzisiaj wyparzyliśmy i się suszy (ale zaczęło to włosie strasznie śmierdzieć :)) i spirytysu, bo kupiliśmy normalny i musimy jakoś zrobić z niego 70 procentowy (w aptece nie mieli gotowego do pępka, a w ogóle spirytus u nich tylko na receptę, więc w spożywczym ten był kupiony :)). Ciuszków Kubutka spakowałam za dużo, bo 4 pajacyki, 3 body i 4 kaftaniki i 3 czapeczki i 3 pary skarpetek. Bez sensu, ale to zajmuje mało miejsca, więc niech tak zostanie. Nie wiadomo, jaka będzie pogoda i w co pozwolą ubrać w szpitalu. Łóżeczko stoi w sypialni prawie pościelone, na razie zawalone tymiż torbami naszymi. Mąż poinstruowany, gdzie co jest, ale i tak nie będzie pamiętał przecież. Wczoraj wieczorkiem skończyłam skanować zdjęcia rodzinne - wyszło tego ponad 4000. Tak sobie dzisiaj pomyślałam, że może termin porodu zależy od psychiki. Że jak wiem, że torby spakowane, zdjęcia poskanowane, remont niemal skończony i już bez znaczenia, łóżeczko przygotowane, ciuszki poprasowane, to dam sobie urodzić. W głowie dam i ta gotowość emocjonalna przełoży się na efekt w realu. Tak naprawdę tyle rzeczy rozgrywa się w naszej psychice, że może moja teoria nie jest taka głupia. :) Tylko w piątek mam wieczór panieński koleżanki. Chociaż panienką już nie jestem. :) Ale powiedziała, że wolałaby, żebym już urodziła i nawet odpuściła wieczór, byle na ślub się dowlec. :) Ale jakoś nie sądzę, żeby Kubutek dzisiaj się zmaterializował. :)
jjemiolka
2007-08-07
23:23:04
Email
moniu, mam nadzieję, że to usg się faktycznie myli... ;-) kasiu życzymy cierpliwości i oby Kubatek chciał Cię zobaczyć jak najszybciej... ja planuję po 37tyg. "bieganie" po schodach w celu przyspieszenia, ale wiadomo jak to jest. Bedzie kiedy ma być!
jjemiolka
2007-08-07
23:26:37
Email
a donka, moja Julcia też upodobała sobie prawą stronę i kopie mnie głównie w prawy bok. ;-)
katarzyna_j
2007-08-08
07:10:04
Email
Koleżanka męża z pracy radzi bieganie po schodach. Mieszkam na parterze, więc tylko 2 kondygnacje pokonuję, musiałabym specjalnie do góry się wspinać. :) Ale wczoraj pojechaliśmy wieczorem z mężem na działkę i z powrotem, bo musieliśmy zabrać kuchenkę elektryczną z racji braku gazu i nieźle mnie wytrzęsło na polskich drogach. Dzisiaj od rana mam skórcze. Niebolesne, ale zawsze coś. :) A Kubutek leży sobie dzisiaj dla odmiany po lewej i strasznie intensywnie się porusza. Z wczorajszego seksu nici, bo nie miałam ochoty.
donka
2007-08-08
17:39:29
Email
co do prawego boku, to slyszalalm nowa 'prawde babc',ze dziewczynki podobniez najczesciej wybieraja prawy bok.niewazne, wazne,ze mnie coraz bardziej ten bok pobolewa. w dodatku Julitka wcale nie oszczedza mamusi,bo wczoraj wieczorem to dala taki popis wiercenia sie,ze az maz byl przerazony i mi wspolczul(on mysli,ze to bardzo boli i mine mial bardzo przejeta). znam juz tez uczucie "wsadzania" czegos do szyjki przez bobasa,bo ostatnio sie to czesto pojawia,nie mowiac o ukladaniu sie w poprzek brzucha,wypychania dupki na zewnatrz i rozciagania brzucha na maxa! ach ci nasi lokatorzy! Kasiu, ja tak sobie mysle,czy tez bede chciala przyspieszyc porod bedac w okolicach terminu,czy po prostu poczekam na naturalny rozwoj sytuacji. chyba samoistnie chcialoby sie miec juz to za soba,nie?widze po lipcowkach,ze chyba tak,bo one na glowie stawaly,zeby juz urodzic. pozdrowionka dziewczynki dla was i waszych brzuszkow!
Basjaa
2007-08-08
17:55:26
Email
donka moja Dzidzia tez jak daje popis to aż mi jest słabo bo nie wiem czy za chwile nie zobacze jakiejs małej kończyny na zewnątrz....brrr no i napór na szyjkę (tak mi sie wydaje)... w piatek mam wizyte u gina to sie dowiem o rozwarciach lub nie .. kupilam kamere i mam ogromną nadzieje że nagram jeszcze mój skaczący brzuch !!! :D
donka
2007-08-08
18:00:54
Email
Basiu, z kamery na pewno bedziesz zadowolona. jesli teraz juz nie uchwycisz ruchow dzidzi,to na pewno bedziesz ja non stop filmowac po porodzie w kazdej sytuacji. ja brzucha skaczacego tez jescze nie filmowalam,a chyba musze sprobowac.
katarzyna_j
2007-08-09
07:23:11
Email
Ja nie mam jakiegoś parcia na przyspieszanie, ale chciałabym, żeby już się urodził. Jutro termin w końcu. Zasłużyłam na odzyskanie, chociaż częściowo, mojego ciała. Brakuje mi sił, mojej starej garderoby no i chcę mieć poród już za sobą. Ale ja jestem wyznawczynią filozofii, że wszystko jest nam pisane w jakiś sposób, więc nie ingeruję specjalnie w to, w co nie ma sensu. Żyję sobie normalnie, jakbym nie miała rodzić, poza tym, że się oszczędzam, bo potem w nocy mnie wszystko boli, jak się sforsuję. Najadłam się winogron i zaraz wracam do łóżka. Mam nadzieję, że nie obudzą mnie robotnicy, którzy wymieniają w bloku instalację gazową. Bo dzisiaj mają ostatni dzień na coś tam, a u mnie w mieszkaniu dotychczas nie byli, więc pewnie dzisiaj sie zjawią niestety. Byle nie przed 12.00. :)
agusia83
2007-08-09
07:34:15
Email
Kasiu to ty juz jutro masz termin... jak to zlecialo.. mi jeszcze pozostało 47 dni do konca.. trzymam za ciebie kciuki i za Kubutka oczywisćie też.. zazdroszcze, ze będziesz już mogla tuluć swoją niuńkę do serca:) W koncu zoabczysz lokatora swojego brzuszka:) Ja już nie moge się tego doczekac.., no ale jak narazie musze uzbroić się w cierpliwość.. wszystko w swoim czasie;)
agusia83
2007-08-09
07:58:30
Email
http://mediweb.pl/forums/viewtopic.php/t=14982/start=0.html często tu zaglądam i sprawdzam sobie ile juz mozę ważyć mój dzidziuś:)
katarzyna_j
2007-08-09
08:13:45
Email
Mój lokator zupełnie się nie spieszy na ten świat i właściwie mu się nie dziwię. Mój termin jest widocznie jakiś mało wiążący. :)
agusia83
2007-08-10
07:50:54
Email
Kasiu może dzisiejszy nicy się zacznie.. a w najbliżyszych dniach to już napewno;) Nasze pociech same wiedzą kiedy przyjdzie na nie czas.. jak twój Kubutek bedzie gotowy to wyskoczy na ten świat:) Cierpliwości.. ja sie cały czas zastanawiam jak to będzie u mnie.. czy urodze w terminie, czy moze wcześniej.. wolałabym oczywiscie w terminie czyli 25 września
katarzyna_j
2007-08-10
08:01:09
Email
W każdym razie melduję się dzisiaj, bo w nocy nic się nie zaczęło. A skoro poród trwa statystycznie kilkanaście godzin, to 10 sierpnia nie będzie już datą urodzin Kubutka. :) Dzisiejsza noc była koszmarna, bo co prawda nieźle spałam, ale za to wstawałam ciągle do toalety i to było niefajne przeżycie, bo bolały mnie potwornie pachwiny i krocze i krzyż. Czułam się jak stetryczała osiemdziesięciolatka. Moja babcia ma chyba lepszą kondycję. O 11.00 przyjeżdża po mnie teściowa i w jej asyście pojadę do ginekolog, bo kazała się stawić w terminie, jak do tego czasu nie urodzę. Ciekawa jestem, co powie. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie bardziej wylewna niż zazwyczaj. Muszę wiedzieć dokładnie, na czym stoję. Wczoraj dostałam zaproszenie na ślub na 25 sierpnia. Przecież ja mogę wtedy na porodówce leżeć. :) Ale szukając dobrych stron, póki maluszki są w brzuszkach, możemy spać do południa i cycki na razie są tylko nasze. :)
jjemiolka
2007-08-10
08:54:41
Email
Kasiu, a może właśnie dziś się zacznie, po takiej nocy.gdzieś czytałam relację z porodu i kobieta podobnie opisywała swoje samopoczucie-ciągłe bieganie do toalety na siusiu, bóle krzyżowe...Kto wie może Kubutek daje pierwsze znaki, że jest tuż tuż...Oby...Domyślam się, że po terminie każdy dzień strasznie się dłuży...Jak to mówią dziesiąty miesiąc jest najdłuższy...trzymamy kciuki.
jjemiolka
2007-08-10
08:58:05
Email
a ja całe szczęście nie jestem cukrzykiem...ale mimo to dochowałam się wielkoludka...Mała jest jeszcze większa niż była poprzednio-duużo większa...Tutejszy lekarz mnie pocieszał, że kobiety na filipinach-niskiego wzrostu, niższe niż ja- rodzą 5kg dzieci...ładne mi pocieszenie...oby tylko była zdrowa...
katarzyna_j
2007-08-10
11:20:57
Email
Wszędzie czytałam, że wielkość dziecka nie wpływa na łatwość porodu. Czasami trudniej jest urodzić mniejsze niż większe dziecko. Nawet tej samej kobiecie podobno, więc nawet nie od budowy to zależy. Nie mam pojęcia od czego w takim razie. :) A ja wstałam i czekam na teściową, która ze mną pojedzie do lekarza. Brzuch mi twardnieje, ale nadal nic poza tym. ;)
jjemiolka
2007-08-10
11:25:01
Email
wlasnie cie widzialam na innym wątku i zastanawiam sie co tutaj robisz-mialas jechac do lekarza... ;-) czyli masz skórcze, ale to chyba nie te porodowe jeszcze... powodzenia
donka
2007-08-10
12:31:18
Email
Kasiu,powiedz co tam twoja gin wymyslila. co do wielkosci dziecka i latwosci porodu,to moja siostra wazyla ok.2600g,a moja mama ledwo to przezyla,taki miala ciezki porod. lekarz jej powiedzial:dziewice nie powinny rodzic-hahaha!duzo zalezy od budowy kobiety. ja jak sie w dzien nalaze i pschylam troche,albo kucam,to w nocy tez ide do lazienki polamana jak babcia. jejku,jka ja wytrzymam jutro na tym weselu? jednka podejmowanie decyzji o pojsciu na 1.5m-ca przed data bylo bledem,bo wtedy jescze moglam gory przenosic,a teraz juz sie zasapuje na kazdym kroku. w nastepnej ciazy bede madrzejsza. pozdrowionka!
katarzyna_j
2007-08-10
14:00:02
Email
Nie zastałam mojej gin, bo wyszła wcześniej, a ja się głupia nie zapowiedziałam telefonicznie. :) Ale to dobrze, bo tylko byłabym lżejsza o 100 zł, a niczego bym się nie dowiedziała. A takto jej położna poradziła, żebym pojechała do szpitala, w którym chcę rodzić i że jak w terminie to oni muszą mi zrobić ktg i usg. Więc pojechałam, na 17.00 zapisałam się na ktg, a po ktg lekarz ma zadecydowac, czy zrobią mi usg. Podobno powinni, żeby sprawdzić stopień dojrzałości łożyska. Jak jest trzeci, to powinni niedługo zacząć wywoływać poród. No w każdym razie jakiś lekarz jak mnie obejrzy, to fajnie będzie. Ale w przychodni oczywiście powiedzieli, że jak nie rodzę, to nie wiadomo, po co przyszłam. I że jak będę rodzić to mnie przyjmą jak będa mieli miejsce, a jak nie, to nie. Sympatycznie się zaczyna. :)
Basjaa
2007-08-10
14:05:02
Email
No to widze Kasiu ze dziś obie mialysmy przejscia z państwową słuzbą zdrowia :((( Jak Ty wogole to przezylas te ostatnie tyg ?? Ja juz wchodze w faze takiego zdenerwowania i mętliku ze juz nie wiem jak sie nazywam :((( psychicznie chyba mam doła :(((((
katarzyna_j
2007-08-10
14:21:16
Email
Ja miałam straszny spadek formy psychicznej przedwczoraj, a wczoraj mi się poprawiło, a dzisiaj się przejechałam i nabrałam wiatru w żagle. Czekam na poród zadowolona. Jakoś bardzo się nie stresuję. Bardziej uciążliwe jest to, że wszystko mnie boli. Ale dzisiaj mam koleżanki wieczorem i będę się dobrze bawić. Może nie zacznę rodzić. :) A jak zacznę, też dobrze. Tylko mąż idzie na wieczór kawalerski. :)
Basjaa
2007-08-10
14:26:17
Email
przeczytalam Kasiu o Twoim brązowym śluzie !!! z tego co pisaly Mamusie to poród rozpoczynal sie tego samego lub następnego dnia !!! serio mówię ... niech lepiej mąż będzie pod tel na tym kawalerskim ;))) tak generalnie to Cie nie znam ale mysle o Tobie ;))))
katarzyna_j
2007-08-10
14:32:19
Email
Mąż na szczęście niepijący. :) Taka specyfika forum, że się trzyma kciuki za osoby, których się nie zna, bo przez 9 miesięcy można się zżyć. :)
monia_ireland
2007-08-10
14:57:09
Email
Kasiu_i sądząc po Twoich wpisah to Ty juz do porodu jedną nogą:) masz objawy typowe zapowiadajace ze Maluszek nadciąga:)Nie bede wrózka ale ty sie mozesz sypnąc na tym weekendzie hehe:) tak czuje:)Chodz ja tez tak mialam i czekalam czekalam czekalam i jak co dzien wydawalo mi sie zeto juz tak w dniu proodu ani nie myslalam ze to dzis:)
Basjaa
2007-08-10
15:08:22
Email
ja w sumie nie rodzilam ale tez czuje ze Katarzyna zostanie mamą w ten weekend :) to ten brązowy śluz :))) 3mamy qciuki
agusia83
2007-08-11
07:23:29
Email
A może nasza Kasia już urodziła tej nocy.. na 17 miala ktg.. to może ją już zatrzymali w szpitalu, bo jakoś sie długo (jak na nią) nie odzywa.. z tego co widze, to ostatnie jej wpisy sa z wczoraj z godz. ok 14 -stej.. Kasieńko jeśli jeszcze w dwupaku, to sie odezwij do nas.. A może Kubutek jest już na tym świecie i tulu się do mamusi..? Trzymamy za ciebie kciuki:)
agusia83
2007-08-11
07:29:34
Email
A oto ja i mój brzucholek.. 34 tydzień!

agusia83
2007-08-11
07:30:39
Email
i jeszcze brzusio w calej okazałości;)

katarzyna_j
2007-08-11
08:19:06
Email
Już się melduję. :) Niestety jeszcze w dwupaku. Wczoraj trzymali mnie aż godzinę na tym ktg, ale wyszło jak najbardziej poprawnie. Potem przez pół godziny wypełniali papiery. Jedna pani tylko była na izbie przyjęć, a miała straszny ruch. Przyjechała jakaś dziewczyna z odchodzącymi wodami, ale nie było miejsca w szpitalu. Więc jak się sypnę w ten weekend, to chyba innego szpitala będę musiała szukać, bo w moim komplet niestety raczej. ;) A nie odzywałam się, bo wróciłam dopiero o 19.00, a o 19.30 miałam już koleżanki, które robiły u mnie wieczór panieński i siedziałyśmy do 3.00. :) Napędziłam im stracha, że zacznę rodzić i strasznie spanikowały. :) Jak mój mąż wrócił, to odetchnęły z ulgą, że teraz to już nie ich problem. :) A w ogóle na izbie po objawach powiedzieli, że mogę zacząć rodzić w każdej chwili, niemniej jednak badania ginekologicznego mi nie zrobili. Zapisali na poniedziałek na kolejne ktg.
monia_ireland
2007-08-11
10:44:59
Email
Kasiu mi przy koncu tez badan ginekologicznych nie robili-pomijajac amnioskopie(brrrrr) tylko ktg i usg-bo nie czulam ruchow malego. Ja obstawiam Ciebie na ten weekend tak czy siak:))))
Basjaa
2007-08-11
11:47:59
Email
Agusia powiem Ci że okazały ten brzuszek jak na 34 tc :D :D no i dobrze - rośnijcie zdrowo :)
katarzyna_j
2007-08-11
13:55:17
Email
Mój mąż się śmieje, że ja specjalnie chcę się w weekend rozsypać, żeby on nie miał w pracy ani jednego dnia wolnego. :)
Basjaa
2007-08-13
10:08:53
Email
mój brzuszek jest juz tak duży że ludzie zaczynają sypać komplemetny w stylu "chyba bedą bliźniaki" wrrr troszke brzuch mi sie opuszcza i swędzi niesamowicie brzuch ... a Wy jak sie czujecie, któraś z Was ma na początek wrzesnia???
jjemiolka
2007-08-13
11:29:50
Email
oj widzę, że Kasia się nie odezwała od soboty popołudnia-czyżby była juz na porodówce?... ;-) byłoby fajnie... co do brzuszka-donka mój jest również wielki...lekarz zartował sobie i pytał czy jestem pewna ze mam w brzuszku tylko jedneg dzidziusia... ;-) a termin mam na 7 wrzesnia-Zosatło mi jeszcze 25 dni...a i brzuch też zaczyna mnie swędzić...Już chciałabym urodzić-jestem coraz bardziej zniecierpliwiona wszystkim i daję się otoczeniu we znaki moimi nastrojami...siostra mi mówi ze te skakanki humoru są normalne...w czwartek idę do gina-bede miala usg aby sprawdzic wage i rozwój dzidzi, bo to ostatnie w szpitalu jakies wątpliwe było..a na razie staram sie byc dobrej mysli...
jjemiolka
2007-08-13
11:31:51
Email
oj chyba jednak Kasia jeszcze nie urodziła...wlasnie ją znalazłam w sierpniówkach.
agusia83
2007-08-13
12:53:32
Email
Mi pozostało jeszcze 43 dni do konca.. jak ten czas leci.. jeszcze tylko troche ponad miesiac i Kacperek bedzie już na tym świecie.. bede mogla gfo przytuluć do sreduszka i ucalować.. a raczej wycalowac calusieńkiego;))) Aż mi lzy szczęścia naplywają do oczu jak o tym pomysle.. już sie nie moge doczekać.. ale tez musze przyznac, ze trochę się boje.. bo to już tak blisko!
katarzyna_j
2007-08-13
14:54:58
Email
Ano jestem nadal z Wami. :) http://dziecko.haczewski.pl/ Tutaj piszą, że zostało mi minus 3 dni do porodu. Ciekawa byłam, czy będa nadal odliczać po terminie. :) Ja to się dopiero nie mogę doczekać. :)
agusia83
2007-08-14
08:55:04
Email
Ojejku.. możliwe, że wlasnie w tej chwili nasza Katarzyna rodzi.. A ja musze jeszcze cierpliwie czekać całe 6 tygodni.. Od jakiegoś juz czasu mam takie dziwne ukłucia w pochwie.. szczególnie jak mi sie mały wierci.. myslałam, ze to może od pęcherza, że mi go główką uciska, ale to chyba nie to.. no i czasem taki przezroczysty plyn mi wycieka.. co to moze być..?????
Basjaa
2007-08-14
09:18:45
Email
agusia83 - ja mam do terminu 3 tyg i tez od jakis 2 czulam i czuje pożadny "napór" tak jakby na szyjkę ...dlatego myslalam ze jak cos to lekarz mnie zbada i powie ze jest jakies minimalne rozwarcie (wolałabym zeby sie to wszystko stopniowo otwierało) ale niestety lekarz który zastępuje mojego mi nie zrobil badania ginekolog. i narazie nic nie wiem. a co do upławów to mniej wiecej w tym samym czasie mi sie pojawiły (całą ciąze nic nie mialam nawet plamienia) teraz ten wyciekający płyn jest biały ... Kasia tez tak miala wiec chyba jest to normalne ...zreszta piszą w ksiązkach ze ilość i gestośc upławów moze sie zmienić :)
donka
2007-08-14
10:42:53
Email
Hej dziewczynki!widze,ze wszystkie z niepokojem czekamy na dalszy rozwoj wydarzen u Kasi. ja melduje sie po weselu. podroz i impreze znioslam bardzo dzielnie, niunia tez. nie dokuczala bardzo mamusi,choc momentami jak mi zasadzi cos pod zebro,to az jecze na glos.co do wwiercania sie w szyjke,to juz mam to od jakiegos czasu-normalka. Aga, kurde,chyba twoje brzucho jest jednak wieksze od mojego-takie bardziej sterczace.
katarzyna_j
2007-08-14
12:31:13
Email
Ja nadal w domu. Dzisiaj od 6 rano miałam skórcze co 20 minut. Potem coraz częściej aż do 8 minut. A potem przerwa i teraz po spacerze wróciły - różnie - co 10-15 minut. Na razie siedzę w domu. Ale dzisiaj pojadę na ktg na pewno. Nawet jak nie będą skórcze co przepisowe 5-7 minut. :)
jjemiolka
2007-08-14
16:39:31
Email
Kasiu, trzymamy kciuki...pewnie jesteś podekscytowana, że wkrótce-kto wie moze już za parę godzin-ujrzysz swoje kochane maleństwo..;-) powodzenia
donka
2007-08-15
17:23:25
Email
oj,czuje,ze Kasie na bank zatrzymali w szpitalu. ciekawe czy juz jest po.....?
Basjaa
2007-08-16
10:12:06
Email
Myśle ze juz po :) teraz juz tak po terminie nie trzymają ... zreszta juz jej sie powoli zaczynalo :))) Mysle ze w piątek zamelduje sie po raz pierwszy na forum :)
agusia83
2007-08-16
12:11:46
Email
Kasiu skoro cię tu nie ma, to napweno już tulisz w ramionach swojego Kubutka.. Już doczekać się moge twojej relacji z porodu.. i waszych fotek;))) Pamiętaj, że czekamy tu na was:) Ja chyba wezme się za pakowanie torby do szpitala, chociaż jeszcze 40 dni przedemną, to wolę ją wcześniej sobie przygotowac.. żeby później nie było, zadnej niemilej niespodzianki:) hehe;))
donka
2007-08-16
14:31:37
Email
ja torbe juz kiedys spakowalam.zostalo mi dorzucic tylko kilka rzeczy i ciuszki dla niuni. wlasnie dzis kupilam proszek i je piore, pozniej prasowanie,ukladanie,po raz setny ogladanie,zachwycanie sie itp. znalazlam tez pieluszki pampersy z wycieciem na pepuszek. wyprawak juz prawie skompletowana,tylko jescze fotelik do samochodu i pierdoly z apteki.
Basjaa
2007-08-16
14:37:47
Email
ja tez torbe juz spakowalam - a wlasciwie 2 jedna dla mnie druga dla Dzidzi. Od razu poczulismy sie spokojniejsi...
eva
2007-08-17
10:57:19
Email
Dziewczyny, jestem z wątku wrześniowe niemowlaczki/wcześniej ciąża-wrzesień 2006. Fajnie jest poczytać Wasze wpisy, my tu byłyśmy rok temu. Ja co prawda urodziłam troszkę wcześniej. Mój synuś Olek 20. sierpnia skończy rok. Już biega i jest bardzo radosny i żywy. Przyjściem na świat spełnił moje marzenia. Wam też życzę udanego porodu i jak najwięcej radości z tego zaszczytnego moim zdaniem tytułu rodziców. Wszystkiego dobrego - Ewa i Oluś
jjemiolka
2007-08-17
11:31:42
Email
hej dziewczyny-jak się miewacie? Ja jestem w wyśmienitym humorze, bo wczoraj ginka uraczyla mnie dobrymi wiadomosciami...szyjka mi się już skraca!!! ;-) i zapowiedziala ze jak nie urodzę w ciągu 10 dni (a zostały mi jeszcze 3 tyg.) to będzie robiła masaż szyjki...Moja dzidzia już jest dosyć spora(ja jestem raczej drobną osobą) i gin. stwierdzila, że bezpieczniej bedzie urodzic wkrótce...co do masażu, czytałam relacje dziewczyn i jest on ponoc bardzo bolesny.Ale chyba najważniejsze aby był skuteczny. Słyszałyście cos o masowaniu szyjki?pozdrawiam
eva
2007-08-17
12:10:09
Email
ja miałam masaż szyjki macicy podczas porodu i szczerze mówiąc dobrze tego nie wspominam boli jak cholera, ale pomaga w rozwarciu,
donka
2007-08-17
12:39:40
Email
oj Jjemiolka,ale ty to masz z ta szyjka.ciagle jakies niespodzianki.chyba bym troche spanikowala dowiadujac sie,ze mam urodzic 2tyg.wczesniej,ale skoro dzidzia jest juz na tyle dojrzala,to bedziesz miala juz wszystko za soba. z reszta,pewnie juz wszystko masz przygotowane,wiec tylko czekac na sygnal z brzuszka. niestety nic nie slyszalalm o masazu szyjki,wiec ci nie pomoge.dawaj na biezaco znac jak tam sie czujecie z bobaskiem i kiedy sie zblizy porod. trzymaj sie dzielnie!
donka
2007-08-17
12:40:40
Email
Eva, pozdrowionka dla ciebie i Olusia ode mnie i Julitki(jescze w brzuszku)!!!!!!!!
donka
2007-08-17
12:44:45
Email
wczoraj sie wzielam ostro za pranie ubranek,jejku,nie maialm ich juz gdzie wieszac!dzis mnie czeka prasowanie,to dopiero bedzie jazda!tyle malych szmatek do uprasowania.na poczatku za rada mojej bratowej mialam naie prasowac ubranek,tylko ladnie wycuagnac i zlozyc po praniu,ale jednak nie wygladaj tak ladnie,wiec tak pobieznie je przegniote zelazkiem. na razie jestem jescze czasowa,pozniej pewnie mi przejdzie,bo jak mala juz bedzie,to z czasem bedzie krucho. dziewczyny,powiedzcie,po co zalecaja do szpitala pieluchy bawelaniane?mam 3,ale nie mam pojecia w jakim celu.wydaje mi sie,ze bardziej one sluza do polozenia na nich dziecka,czy wytarcia buzi,niz do pupy. ile trzeba wziac tetrowych,mimo ze mam zamiar stosowac pampersy?
agusia83
2007-08-17
13:25:23
Email
Eva ciesze się, ze do nas zajrzałaś.. i gratuluje synka.. ucałuj go od nas;) Ja już cześć ubranek poprałam, ale jeszcze sporo mi zostało.. bedzie tego razem, gdzieś cztery pralki białych ciuszków i dwi kolorowych.. jak nie więcej.. hehe;))) a ile to jest prasowania.. licze na to, że zdąże na czas ze wszystkim... Co do pieluszek tetrowych to ze 3-4 wziąść do szpitala.
agnieszka_z
2007-08-17
14:32:17
Email
Czesc dziewczyny- pieluszki i tetrowe i bawelniane sluza tylko w celach pomocniczych :) tzn do polozenia dzidzi, wytarcia buzki po jedzonku, w razie ulewania itp. Ostatnio odkryte przeze mnie zastosowanie to jako przytulanka dla moich synkow, jak ich klade spac to pieluszke obok buzi lub na oczki o usypiaja raz dwa :) pozdrawiam wciaz "czekajace" mamusie
jjemiolka
2007-08-17
16:01:15
Email
jesli chodzi o szybszy poród-bardzo się cieszę ze może nastąpić wcześniej. Gin. stwierdziła, że nie jest to groźne dla Małej, wiec dla mnie tym lepiej bo po pierwsze wczesniej ją zobaczę, a po drugie jestem juz strasznie zmęczona-bardzo duzo przytyłam i te kilogramy dają mi się już we znaki..A poród na pewno bedzie bolał strasznie, ale nie ma co odwlekac na potem-także wieści z wczoraj bardzo mnie ucieszyły..Tobra prawie spakowana-brakuje tylko kosmetyków,ale te dołożę jak się zacznie...lista już gotowa aby o niczym nie zapomnieć. ;-)
jjemiolka
2007-08-17
16:02:47
Email
ciekawa jestem co u Kasi i Kubutka...:-)
jjemiolka
2007-08-17
16:02:48
Email
ciekawa jestem co u Kasi i Kubutka...:-)
donka
2007-08-17
17:28:20
Email
Jjemiolka,widze ze my jako nieliczne bedziemy miec corcie,bo wokol sami chlopcy. jakie wybraliscie imie? ja juz znalazlam zastosowanie dla pieluszek bawelnianych-super pasuja na przewijka,wystarczy tylko wszyc od spodu gumeczki,zeby sie nie zsuwaly.
donka
2007-08-17
17:43:16
Email
dziewczyny,wejdzcie na sierpniowki,tam jest juz zdjecie Kubutka Kasi!sa juz w domu!
jjemiolka
2007-08-17
17:57:45
Email
w sumie racja-jest sporo chłopców. A wybraliśmy imię Julia, podobne do Waszej Julitki. ;-) pieluszki przydadzą Ci się też jak będziesz np. nosić dzidzię, aby jej się odbiło po karmieniu-kładzie sie taką pieluszkę na ramieniu,dalej tak ja pisałas na przewijaku; niektóre mamy podkładają pieluszkę w wanience aby się dzidzi nie slizgała; można nią też wytrzeć maleństwo, a nawet wysuszyć je po przemyciu. Ja się ostatnio zastanawiałam czy nie używac tetry przez pierwszy tydz., do 10 dni aby sprawdzic ile razy dzidzia siusia w ciągu dnia (aby upewnić się co do ilosci spożywanego pokarmu), bo w jednorazowych nie zawsze masz pewnosc ile razy...ale jak mi przyjdzie uzywać do 16 pieluch na dobę..nie wiem sama-jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji w tej kwestii. A tetrowe pieluszki jakby coś juz mam...o KAsia wróciła.J
jjemiolka
2007-08-17
17:58:44
Email
w sumie racja-jest sporo chłopców. A wybraliśmy imię Julia, podobne do Waszej Julitki. ;-) pieluszki przydadzą Ci się też jak będziesz np. nosić dzidzię, aby jej się odbiło po karmieniu-kładzie sie taką pieluszkę na ramieniu,dalej tak ja pisałas na przewijaku; niektóre mamy podkładają pieluszkę w wanience aby się dzidzi nie slizgała; można nią też wytrzeć maleństwo, a nawet wysuszyć je po przemyciu. Ja się ostatnio zastanawiałam czy nie używac tetry przez pierwszy tydz., do 10 dni aby sprawdzic ile razy dzidzia siusia w ciągu dnia (aby upewnić się co do ilosci spożywanego pokarmu), bo w jednorazowych nie zawsze masz pewnosc ile razy...ale jak mi przyjdzie uzywać do 16 pieluch na dobę..nie wiem sama-jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji w tej kwestii. A tetrowe pieluszki jakby coś juz mam...
jjemiolka
2007-08-17
18:01:32
Email
nie wiem czemu dodaje mi dwa razy wpisy...
donka
2007-08-17
18:39:05
Email
ja tez kiedys mialam ambicje uzywac z poczatku tetrowych pieluch.podobniez jest to bardziej wskazane dla dziewczynek,gdyz zakladajac 2pieluchy na raz zapobiega sie krzywicy (zwichnieciu)bioderek.jednka jak ostatnio upralam 10szt i mialam to rozwiesic(najmniejszy w sumie problem), potem kazda ladnie zlozyc,zeby nie powstaly zagniecenia,a potem jescze ewentualnie prasowac-szok!wole ten czas poswiecic malej,anie pieluchom.chyba,ze ze wzgledu na jej bioderka bede zmuszona,to sie okaze.
amela
2007-08-18
19:08:59
Email
hej dziewczyny no już powoli sie wykruszamy.co sądzicie na temat cesarek na życzenie???ja sie decyduje na cesarke.bo jesli maja mi nadcinac krocze to i tak bedzie bolało i tak.a będe spokojniejsza o naszego synka ze nic mu sie nie stanie.czy puchną Wam nogi bo mi okropnie ale cisnienie mam dobre.pozdrawiam
monia_ireland
2007-08-18
21:43:33
Email
Amela to ze sie decydujesz na cc to Twoja decyzja i nikt nie ma prawa jej podwazyc!!! ja szczerze powiem ze nigdy bym sobie nie zazyczyla cc dlamnie ciecie cesarkie to tylko jak lekarz by mi zalecil. Ale to moje zdanie tylko a TY jesli masz zyczenie to juz Twoje. Ale pamietaj ze naturalnie to naturalnie:) moze sie jeszcze przekonasz do natury bo wiedz o tym ze naciecie krocza to pikus ktory nic nie boli przy cietym brzuchu-miesniom i wszystkich jegopowlokach. Jakby nie bylo cc to operacja.POczytaj sobie na necie o dzeciach ktore sie rodza naturalnie a ktore przez cc. Te przez cc sa ponoc bardziej sklonne do kolek i lapania infekcji.Pozatym ponoc(to slyszalam od kolezanek) po cc ma sie wieksze problemy z laktacja-tzn jej brakiem. Wybor nalezy do Ciebie:)
monia_ireland
2007-08-18
21:45:30
Email
oczywiscie nie mowie ze dotyczy to kazdej kobiety i dziecka po cc.
jjemiolka
2007-08-18
21:53:02
Email
hej. u mnie cesarka też budzi wątpliowści-jakby nie było jest to operacja z którą mogą wiązać się różne powikłania...sama też chyba bym się nie zdecydowała, aczkolwiek prawdopodobnie ze wzgl. na rozmiary mojej niuni będe na nią skazana-ale jak trzeba to trzeba. Mąż będzie mnie trzymał za rękę i wspierał. co do puchnięcia nóg, Amela moje puchną okropnie!!! stopy a nawet łydki-w godzinę po obudzeniu mają podwojone rozmiary. Też kontroluję ciśnienie-jest ok. Amela a jak z Twoją szyjka?dalej krótka? teraz to możesz być spokojna... ;-) od 38tyg. ciąża uznana jest za donoszoną... ;-)
jjemiolka
2007-08-18
21:54:15
Email
a tak w ogóle to ile nas tu zostało i w jakiej kolejnosci mamy terminy?pozdrawiam
zagatka
2007-08-18
23:01:32
Email
czesc co do puchniecia nog...to ja rowniez sie dolaczam...a cisnienie idealne! jestem we wloszec i nie mi tak obecnie nie dokucza jak upaaly!
zagatka
2007-08-18
23:04:10
Email
jesli natomiast mowa o terminie....ja juz odliczam dni...polowa wrzesnia
zagatka
2007-08-18
23:07:02
Email
szczerze mowiac ostatnio strasznie mi sie dluza te dni...zwlaszcza odkad zobaczylam zdiecie kasi malenstwa....to mnie sie teskni do mojego! tylko pozazdroscic ze ma to juz wszystko za soba!!! :)
jjemiolka
2007-08-19
15:01:04
Email
ja tez bardzo sie niecierpliwię-zostało mi 19 dni do terminu, ale lekarka zapowiadała mi wczesniejszy poród-już się nie mogę doczekać.. ;-)
jjemiolka
2007-08-19
15:04:54
Email
oby się nie myliła...poza tym coraz częsciej czuję, że coś się już dzieje "na dole"-boli mnie tak jakbym miala dostac okresu, a dzis znalazłam zbitą grudkę śluzu, żółtawą, galaretowatą, więc to chyba kawałek czopu śluzowego..może doświadczone mamuśki coś doradzą?
Basjaa
2007-08-19
19:47:22
Email
mi tez stopy puchną, ale wiem że moze być gorzej - mówie ze wyglądają jak u Shreka !!! heheh dłonie tez :)
Basjaa
2007-08-19
19:51:29
Email
u mnie termin 2 wrzesień - położna powiedziala zeby nie panikować i czekać to wszystko musi poprostu dojrzeć. Jesli chodzi o cc to mam nadzieje ze nie bede musiala tego miec - dreszcze mnie przechodzą zreszta tak samo jak na zzop./którego nie bede miala/ Jakoś tak "chce" wierzyc w NATURE. Gdyby cc było naturalne to miałybysmy suwak na brzuchu :) Ja wobec cc brrr tylko z konieczności
agusia83
2007-08-20
08:05:08
Email
Ja również jestem przeciwna cc.. tyle się naczytałkam na ten temat, ze nigdy bym się sama na nią nie zdecydowała.. głównie przez wzgląd na moją niuńkę.. bo wszystko co naturalne to jajleposze dla naszych dzieci.. oczywiscie sa przypadki kiedy cc jest konieczna.. i wtedy jak najbardziej.. jak trzeba, to trzeba, ale niogdy nie na zyczenie i to sam się tyczy znieczulenia- NIE NIE!
monia_ireland
2007-08-20
08:50:10
Email
jemiolko droga probuj naturalni rodzic!!! mi tez powiedziano i zalecono cesarke bo synek mial byc niby ogromny a ja jednak sie uparlam na naturalny porod a w razie czego cc w trakcie i udalo mi sie:))) urodzilam w 100% naturalnie:) jak nasze mamy:) i zyje i mam sie wrewelacyjnie:)) powodzenia!!!
jjemiolka
2007-08-20
12:53:30
Email
bede próbowała naturalnie, bo coraz bardziej zaczynam obawiać się cesarki i ewentualnych powikłań. Wybieram się jeszcze do okulisty, bo mam wadę wzroku i ginka kazała mi sprawdzic stan dna oka-mam nadzieje ze z siatkówką bedzie ok. Poza tym już nie mogę się doczekać porodu.. Doświadczone Mamuśki powiedzcie, czy bóle w dole brzucha,macicy-na razie dosyć słabe- są objawem bliskim porodu?
bea1978
2007-08-20
13:01:59
Email
Jjemiolko,ja bóle w podbrzuszu miałam od połowy ciąży, mały uciskał bardzo nisko. Może to byc objaw jednak niekoniecznie :). Czekasz na bóle a zdziwisz się jak odejda ci wody bez żadnych objawów :)U mnie tak było przy pierwszej ciąży, nie przeczówałam niczego aż nagle w nocy obudziło mnie takie dziwne trzaśnięcie w brzuchu i poleciały wody płodowe :)
bea1978
2007-08-20
13:08:48
Email
A bóle miałam również w pachwinach przez ostatnie dwa miesiące, były nie do zniesienia(ale to w drugiej ciąży)nie mogłam normalnie się poruszac tak bolało. A co do cc to nie wiem dlaczego tak sie bronicie:) ja pierwszy poród miałam naturalny i był dla mnie okropny, fakt że o bólu sie zapomina.Jednak o tym ze dziecko mialo zanik tetna i bylo wiele problemów juz sie nie da zapomniec. Drugie dziecko rodziłam przez cc ze względów ortopedycznych, też nie było super jednak gdybym miała wybierac wolałabym cc :) Przy pierwszym porodzie też mowiłam co natura to natura, jednak dugiego bym już nie urodziła naturalnie. Wydaje mi się że jednak rodzenie przez cc jest bezpieczniejsze, wiem że różne są opinie na ten temat ale moje zdanie jest właśnie takie :) Pozdrawiam i życze szczesliwych rozwiazań wszystkim przyszłym mamusiom :))
jjemiolka
2007-08-20
13:39:15
Email
to bym się dopiero zdziwiła,jakby mi wody odeszły bez żadnego ostrzeżenia.. ;-) jestem tak zniecierpliwiona, ze wsłuchuję się w każdy sygnał organizmu z nadzieją, ze to juz.. co do cesarki -jak widać zdania są naprawdę podzielone. A tak naprawdę często nie mamy wpływu na sposób porodu. pozdrawiam
bea1978
2007-08-20
13:53:02
Email
JJemilka zdziwienie jest ogromne uwierz mi :) Ja tez czekałam na skórcze, odejscie czopa śluzowego itp. Doznaliśmy z mezem takiego szoku, że o 3:30 rano jak pękł pęcherz nie wiedzieliśmy zupełnie co zrobic!! I wiesz co, pierwsza myśl, wzielismy taki poradnik dla przyszlych mam i szukaliśmy co się robi w takim przypadku hihi.Ekspresowe pakowanie i na porodówkę :))
jjemiolka
2007-08-20
15:09:11
Email
wiesz, po tym jak napisałas ze niespodziewanie pękły Ci wody zaczęłam sie zastanawiać co bym zrobiła w takiej syt. czy jechać od razu do szpitala, czy co? i chyba to jest dobre wyjście prawda? tyle, że jestem juz spakowana i jakby co gotowa do drogi ;-) ale napewno taka sytuacja musiala być i jest zaskoczeniem, zwłaszcza dla "świeżych" rodziców... ;-)
donka
2007-08-20
17:10:58
Email
hej dziewczyny! to ustalmy konkretna kolejke terminow:21.09. co do cc,to ja tez sama bym sie nie zdecydowala,lekarz tez mnie przekonywal,ze to jest jednak opreacja i jak kazda,moze nie byc obojetna dla organizmu. we czwartek mam wizyte u okulistki,wiec w sumie ona zdecyduje czy moge rodzic naturalnie. powiem wam, ze nie boje sie porodu.nie mysle o znieczuleniu.jest to pierwszy porod,wiec w sumie,to nie wiem dokladnie co mnie czeka i moze dlatego,a poza tym jakos jestem optymistycznie do niego nastawiona.czego i wam zycze!!!!
donka
2007-08-20
17:12:26
Email
puchna mi palce u rak i stopy-choc kostki i lydki juz nie. najgorzej jest w nocy jak ide dp lazienki i nad ranem po przebudzeniu. dzis rano bylo pochmurno,wiec wstalam cala jak napomnpowana-hahaha! jescze m-c i z glowy!
bea1978
2007-08-20
17:31:08
Email
JJemiolka zdania sa podzielone również i w tym temacie. Ksiażkowo - po odejsciu wód plodowych trzeba szybko jechac do szpitala, jednak po sobie wiem i od koleżanek również że jednak lepiej jest spokojnie w domku poczekac na skórcze, bo najcześciej one pojawiają sie dopiero jak pęknie pęcherz.U mnie trwało to dosc dlugo, dostala kroplowke na wywolanie bo miałam za rzadkie. Jeśli nic sie nie dzieje niepokojącego po odejsciu wód to ja bym spokojnie zaczekała na skórcze chociaz co 10 min. Moja znajoma jechala jak miala co 3 min. Spokojnie wziac prysznic, dopakowac resztę potrzebnych rzeczy, załatwic swoje potrzeby fizjologiczne(mnie strasznie kupka pedziła:))i na luziku pojechac jak już skurcze bedą dośc mocno odczuwalne :)To oczywiście moje zdanie :)Nie narzucam jednak nie ma co leciec na złamanie karku tak jak ja bo nieporzebnie się później człowiek błaka po korytarzach w oczekiwaniu na skurcze i odpowiednie rozwarcie:)
monia_ireland
2007-08-20
22:16:33
Email
Jemiolko ja jestem zdania ze po odejsciu wod jechac trzeba natychmiast do szpitala. Moze i nie urodzisz za 5 minut po odejsciu wod ale dla spokoju ducha. Podl;acza Cie do ktg i skontrolujesz swoja dzidzie w brzuszku czy tetno dobre i usg rowniez moga ci zrobic by skontrolowac skolei ulozenie. Jakby nie bylo lepiej dmuchac na zimne. Pozatym troche schodzxi wypelnianie papierow na izbie prztyjec wiec po co sie stresowac dodatkowo:) przy pierwszym dziecku zdecydowanie jechac zaraz po odejsciu wod:) mi tez odeszly bez zadnych dolegliwosci:) i tez dostalam oksytocyne na przyspieszenie-ale byla adrenalinka w drodze do szpitala-trzeslam sie jak galareta:)
Basjaa
2007-08-20
22:35:23
Email
Widze ze każda z nas boi sie okropnie ... nawet jak piszecie /wy Mamusie/ ze sie bałyscie ..to od razu jakos tak lepiej sie czuje ... ze nie jestem sama :)
jjemiolka
2007-08-20
23:32:39
Email
myslę, że jeśli mi wody odejdą to pojadę od razu do szpitala, zwłaszcza, ze na dojazd potrzeba mi 30,40min+ewentualne korki jakby mnie zastało w srodku dnia. Na pewno nie zechcę ryzykować zwłaszcza, że to pierwsza, tak długo wyczekiwana niunia...a poza tym jak moniu mówisz-dla świętego spokoju, aby sprawdzili, czy wszystko ok. dobrej nocki Mamuśkom i ich Pociechom...
agusia83
2007-08-21
07:32:19
Email
Donka to ja jestem chyba po tobie wegług terminu.. bo mam na 25 września:) Ja chyba też po odejściu wód plodowych udalabym się do szpitala.. bałabym się w domku siedzieć bez opieki lekarskiej.. ale licze na to, że najpierw zacznie się od skórczy co 20 min.. później powoli przerwa między nimi bedzie się skracać.. no i wtedy ruszymy w drogę:)
monia_ireland
2007-08-21
07:33:19
Email
Basjaa ja to panikowalam a nie blam sie:) ciocia sie ze mnie smiala jak przyjezdzalam do szpitala na kontrole cala w strachu na sama mysl co mnie czeka stwierdzila ze uciekne przed wlasnycm porodem:))ale najwazniejsze jest pozytywne myslenie ze nie jedziemy tam za kare tylko w nagrode:)Bo dobrze ustawiona psychika to o 50% szybszy porod:)JA jak lezalam na porodowce to w przrwach skorczy zanim zamykalam oczy by odpoczac to zerkalam na zegar na scianie i mowilam sobie: musze urodzic przed 16.00 zeby dac znac dziewczynom w pracy zanim skoncza ze juz jestem szczesliwa mamusia i tyak sie zawzielam i parlam jak oszalala ze niunio wyskoczyl o 15:40:))Takze pozytywne myslenie dziewczyny i bojowe nastawienie:) Zbierajcie sily bo czeka was kawal ciezkiej pracy ale zobaczycie jakie bedziecie naladowane psychicznie po wszystkim:) To tylko chwile bolu ktore da sie wytrzymac naprawde:)
agusia83
2007-08-21
07:35:11
Email
ups.. przepraszam za byka.. skurcz:)
monia_ireland
2007-08-21
07:36:06
Email
ups.. ja tez:)))) hehehe
Basjaa
2007-08-21
13:15:52
Email
Moniu_ireland uwielllbiam czytac Twoje wpisy, zawsze wywołują u mnie jakąs emocjonalną reakcę - albo łzy wzruszenia albo tak jak teraz - szalony śmiech :D :D :D ale o tym pozytywnym myśleniu tez juz ktoś mi mówił :)) narazie u mnie jest i oby go starczylo, Co do odejścia wód to jest nalezy jechać od razu /choć mi nawet lekarz kazał wezwać od razu lekarza i pogotowie zeby zbadał i dopiero przewieść do lekarza/ Ale mój wymarzony poród to taki jak miala katarzyna_j skurcze skurcze (w domku) a później w szpitalu ze 2,3 godzinki :)))oooo taki mi sie marzy :D
jjemiolka
2007-08-21
14:15:40
Email
czesc dziewczyny-mój wymarzony poród to poród szybki i jak najmniej bolesny...i nie mam na mysli cesarki..Ale wiem, wiem to są nierealne marzenia... ;-) A Moniu_ireland-gdzie obecnie przebywasz?w Polsce czy w Irlandii?i ciekawa też jestem w której częsci Irlandii mieszkasz-ja w południowo wschodniej-co.wexford..pozdrawiam
donka
2007-08-21
15:52:12
Email
dziewczyny,czy konieczne jest Tantum Rosa,czy wystarczy dotad uzywany plyn do higieny intymnej?
donka
2007-08-21
15:53:14
Email
jescze rowny m-c do terminu porodu!!!!!!!!!!!!jakos mi tak dziwnie,bo za bardzo chyba sie przyzwyczailam do brzucha i nie moge sobie wyobrazic,ze niedlugo niunia bedzie juz poza nim
jjemiolka
2007-08-21
18:22:30
Email
ja mam termin na 7 września i nie mogę się doczekać kiedy pozbędę się już brzuszka-wolę trzymać dzidzię na rękach.
monia_ireland
2007-08-21
18:26:12
Email
Basjaa trzymam kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo:)):)))) Jemiolka ja obecnie spedzam urlop macierzynski w Polsce ale w lutym wracam do pracy i Dublina:) zapraszam w odwiedziny z dzidzia:)))
jjemiolka
2007-08-21
21:41:18
Email
o kurcze-Dublin, przecież to ok 80km ode mnie-w sumie niedaleko... ;-)dziękuję za zaproszenie i również zapraszam do siebie.. ;-) Ja jeszcze nie wiem jak długo nie będę pracować i co zrobię z Maleństwem za pół roku, ale chciałabym posiedzieć z nią jak najdłużej. Zobaczymy jeszcze jak się wszystko ułoży. ;-) dziewczyny mam już skurcze. to raczej te przepowiadające, ale są coraz częsciej i mocniejsze...może jeszcze będę sierpniówką? ;-) byłoby fajnie...
agusia83
2007-08-22
07:41:41
Email
to już chyba wiemy kto z wrześniówek bedzie pierwszy.. jjemiolka trzymamy za ciebie kciuki.. ja nie mam skurczy przepowiadających.. a to już 36 tydzień.. nie wiem, czy powinnam się tym martwić.. może jeszcze się u mnie pojawią.. jak narazie to czuje tylko bol w pachwinach i takie paralizujące uklucia w kroczu.. oczywiście tylko od czasu do czas.. nie wiem co może byc..
jjemiolka
2007-08-22
16:32:00
Email
niestety chyba za szybko się ucieszyłam..bo dzisiaj już cisza. sprzątam, gotuję, kręce sie po domu jak się da i niestety nic-jestem już tylko obolała od tego stania i chodzenia, ale bóli nie ma :-( ...Agusia co do tych skurczy, w ostatnich tyg. nie czułam ich wcale-dopiero niedawno się pojawiły-nie martw się, bo są kobiety które ich nie czują a poród przychodzi niespodziewanie. a czy u Was też takie upały dzisiaj..U mnie w Irlandii to dawno tak ciepło nie było-dzis piękny LETNI dzień, a tu już lato się kończy..hmmm lepiej późno niż wcale...pozdrawiam
Basjaa
2007-08-22
18:08:50
Email
W Polsce tez upał ... ale nie będę narzekać /bo mówi sie na takich ludzi ze im nie dogodzi/ tak czy siak to lato i tak jest dla nas łaskawe. jjemiolka ja mam na 2 wrzesnia i tez juz chodze w stresie i jedyny objaw to brzuch na kolanach i niesamowicie napierająca na krocze Niunia - ciesze sie bo mam nadzieje ze cos tam sobie juz otwiera - ale wizyte mam dopiero w poniedzialek. Skurczy brak - ale moze dlatego ze pół ciąży Nospe brałam ... dawaj znać jak cos sie bedzie dzialo
jjemiolka
2007-08-22
20:48:05
Email
Basjaa, to brania nospy może mieć wpływ na skurcze teraz?bo ja też się jej nałykałam i to sporo...Moja Dzidzia też sobie toruje drogę-bo wierci się już na dole strasznie i czasem nie mogę znaleźć dobrej pozycji.Brzuszek też mi już wisi na udach od jakiegoś czasu...a tak w ogóle jesteś terminowo przede mną ;-) koniecznie dawaj znać jakby się coś działo. Ja jadę w sobotę do gina i ma mi robić masaż szyjki-mam nadzieje ze podziała...
Basjaa
2007-08-22
22:13:57
Email
ale wygląda na to że objawy mamy podobne :))) milo nie jestem sama !!! a nospa ...nie wiem czy moze miec wpływ ale ja to czulam moze ze 3,4 skurcze jakis czas temu i teraz nic ... kto to wie moze przez tyle czasu jakos sie ta macica uśpila, nie mam czerrrwonego pojęcia ;) co o tym mysleć- ale gadają ze kazda ciąża ma swój koniec wiec chyba i my sie doczekamy;)
jjemiolka
2007-08-23
00:11:11
Email
hihihi ;-) no ja myślę, ze się doczekamy.. ;-) dobrej nocy dla Wszystkich
agusia83
2007-08-23
08:00:43
Email
Ja bym jednak wolala mieć te skurcze przepowiadajce.. wtedy moglabym się tak jakoś lepiej przygotowac do porodu.. a jeśli bez zadych skurczy nagle odejda mi wody.. to bedzie dopiero szok.. takiej niespodzianki najbardziej sie boje.. mi jak narazie brzuszek sie nie obnizył.. więc mam jeszcze czas.. wczoraj przed snem strasznie ciezko mi sie oddychalo..
donka
2007-08-23
09:48:22
Email
my Aga mamy niby jescze m-c,ale tak sie zastanowilam dzis,ze to minie piorunem i juz niedlugo bedziemy "spac w butach". ja wczoraj zrelaksowalam sie na basenie.nawet w nocy nie chodzilam po tym polamana-szkoda,ze nie moge tak codziennie. ogolnie nadal czuje sie bardzo dobrze,wszystko nadal robie co przedtem.mam nadzieje,ze ten moj ciagly ruch pomoze mi przy porodzie i nie bedzie tak ciezko.
jjemiolka
2007-08-23
12:02:13
Email
dziewczyny nie chce Was straszyć, nie wiem też jak miały inne Mamuśki, ale mnie strasznie dłuży się własnie ten ostatni-dziewiąty miesiąc...mam jeszcze 2tyg. do terminu i wydaje mi się to wiecznością. To samo mogę powiedzieć o minionych tyg. tego miesiąca-wieczność..Ale może jest tak dlatego, ze jestem strasznie niecierpliwa i nie mogę się już doczekać. Ale życzę Wam, aby zleciało to jak najszybciej i obyśmy już wkrótce spotkały się na innym wątku o niemowlakach ;-)
amela
2007-08-23
13:29:39
Email
no to juz teraz sama nie wiem co mam robic jak mam rodzic.wszyscy dookoła mnie sa za cesarka nawet mama.może dlatego ze było u nas w okolicy kilka przypadków że dzidzius był okrecony pępowiną i kazali rodzic naturalnie i dziecko sie niedotleniło.jjemiolka jak dziewczynka to pewnie wczesniej sie urodzi.ja mam termin na 13 wrzesnia i też nie mogę sie już doczekać.pozdrawiam pa
jjemiolka
2007-08-23
18:37:49
Email
Amela, też słyszałam, ze dziewczynki szybciej się pchają na świat...i nie mam nic przeciwko. :-) a jak z Twoją szyjką?
jjemiolka
2007-08-23
18:41:51
Email
apropos cesarki..dziś jak byłam na wizycie kontrolnej lekarz powiedział mi, że nawet jak Dzidzia jest duża(a moja jest duża i długa) oni preferują poród drogami natury-więc będe próbowała naturalnie, a cesarka tylko w ostateczności.Z kolei moja mama też mi radzi cesarkę...Ale faktycznie jest to Twoja decyzja i Twój wybór. A ja się jescze boję, że pom cesarce mogę mieć problemy z laktacją, a tego bym nie chciała.
amela
2007-08-23
18:52:26
Email
z szyjką dobrze lekarz powiedział ze moze sie już skracać.martwie sie bo ostatnio mam jakies upławy wodniste o zółtym zabarwieniu boje sie zeby to nie były wody płodowe.czy któras z Was ma cos takiego???
jjemiolka
2007-08-23
21:35:41
Email
powiem Ci, ze ja też mam obawy, że przegapię wody płodowe-że nie będę wiedziała,ze to one...ale pisalam na innym wątku-spytaj lekarza może da Ci gratisowo takie "papierki lakmusowe" do sprawdzania wód-moja koleżanka dostała takowe, za free ( też w lublinie).
monia_ireland
2007-08-23
21:59:46
Email
amlela ja tez mialam takie uplawy zaczely mi sie chyba z 2 tyg przed porodem. Wody maja bezbarwny kolor i ja ich wyciek zauwazylam dopiero w dniu porodu a to dlatego ze byly rozowe bo podbarwione krwia z rozwierajacej sie szyjki. NO laski czas na Was:))))
Basjaa
2007-08-24
10:08:48
Email
mnie dzis boli brzusio jak na okres ... a wody podobno wyglądają jak słaba herbata ...wczoraj mielismy juz z mezem załamanie naszej cierpliwości :((
justyskaa
2007-08-24
11:39:18
Email
witam wszytskie ciężarówki..ja mam do wyznaczonego terminu porodu jeszcze miesiac ale juz sie nie moge doczekac rozwiazania..wsyztsko naszykowane..domek posprzatany.. tylko czekam i czekam..lekarka wczoraj powiedziala ze szyjka powoli zaczeła sie skracac..brzuch juz nisko..głowka na dole "przyparta"..czas mi sie dłuży..nie wiem co mam juz robic..umieram z nudów!!!!!!! pomóżcie!!!
monia_ireland
2007-08-24
14:10:08
Email
moje wody nie wygladaly jak herbata byly przezroczyste jak woda 2 razy mialam robiona amnioskopie wiec wody byly ok:) ale pewnie i w kolorze herbaty tez sa ok-tego nie wiem. A nuda kazda dopada w ostatnim miesiacu-nie ma na to rady-trzeba to przetrwac:)) ja spalam jak najdluzje zeby czas uciekl szybciej:)
donka
2007-08-24
14:24:08
Email
hej kobietki!!!ja na nude nie narzekam,bo ciagle cos robie kolo domu-obecnie asystuje mezowi przy robieniu ogrodzenia.choc jakbym mieszkala w bloku,to tez pewnie bym sie nudzila.polecam ksiazki na zabicie czasu-dla mnie to bardzo ciekawe zajecie. widze,ze temat cc caly czas zyje,wiec i ja dorzuce swoj problem.bylam wczoraj u okuliskti na zbadanie obrazu dna oka,gdyz mam krotkowzrocznosc(ok.-4dioprii). moj gin jest za naturalnym porodem, okulistka stwierdzila,ze siatkowka jest ok,aczkolwiek przy krotkowzocznosci tego stopnia zaleca sie cc,aby wada nie poglebila sie.moja siostra oczywiscie radzi mi cc, ja jestem bardziej za natura i sama nie wiem co mam robic.czytalam na forum,ze dziewczyny z podobna,lub wieksza wada rodzily naturalnie i bylo ok,jednak jest to pewne ryzyko. no i mam 3-4tyg na przemyslenie tego problemu i podjcie decyzji.
jjemiolka
2007-08-24
17:04:54
Email
donka, ja słyszałam, ze to chodzi nie o wielkość wady tylko o stan siatkówki, dna oka. Jesli jest ok i nie ma ryzyka odklejenia siatkówki to mozna rodzić naturalnie, ale jak jest z nią kiepsko to okulista po badaniu jej stanu może Ci dać "skierowanie" na cesarkę...ja jutro wybieram się do okulisty aby sprawdzić co i jak a mam -2na jedno oko...
katarzyna_j
2007-08-24
22:37:32
Email
Założyłam w niemowlaczkach temat sierpniowo-wrześniowy.
donka
2007-08-25
12:04:56
Email
jjemiolko,wiem,ze to nie wada decyduje,a siatkowka.totez okulistka mi napisala,ze siatkowka w porzadku,ale dla pewnosci mowi,ze zaleca sie przy krotkowzrocznosci cc.zobacze,moze jakos sama sytuacja sie rozwiaze. Kasiu,badz cierpliwa,niedlugo do ciebie bedzieimy wniemowlaczkach dolaczac.....
jjemiolka
2007-08-25
21:45:00
Email
hej dziewczyny. jestem juz po wizycie u okulisty-z siatkówką ok i nie ma przeciwksazań do naturalnego porodu- no i miałam ten masaż szyjki..i wiecie co?to nie było wcale bolesne-nie należało do przyjemnych, tak samo jak badanie ginekologiczne, ale na pewno nie bolało tak cholernie jak się o tym naczytałam..może to zależy od szyjki, masującego itp...w każdym bądź razie mam zalecane ciągłe spacery i może podziała..a jak Wasze samopoczucie i Maleństwa?pozdrawiam i miłej niedzieli zyczę
Basjaa
2007-08-26
12:29:27
Email
jjemiolka - a czemu ten masaż i kto ći go robił bo jakoś umknął mi ten wątek...Ja dzis w nocy - juz myslalam ze sie zacznie - Niunia taki mi dała popis przed spaniem/oczywiście nie moglam sie nawet polozyć/ tak sie niesamowicie wiercila ze myslam ze wyjdzie, napierala na krocze i latalam przez te 2 godziny z 5 razy do łazienki ...ale niestety nic :((( też tak masz???? ze wieczorem o w miare stalych porach robi sobie w brzuchu dystkoteke?
Basjaa
2007-08-26
12:33:08
Email
mimo ze termin dopiero na za tydzien to wszyscy obstawiali i obstawiają ze Dziecko wczesniej sie wykluje - stąd ta moja i męża niecierpliwość - korzystając z okazji weekendu robimy ciągle jakis seksik, a ja dziś rano - po tym nieudanym początku nocy śpie sobie w najlepsze, mąż sie przytula i mówi ... RŻNIEMY PUPE ??? :D myslalam ze padne i zejde z tego łóżka...:) oby pomogło ;)))
jjemiolka
2007-08-26
22:16:28
Email
hej ;-D co do masażu-robiła mi go moja ginka w celu przyśpieszenia porodu-jak na razie nie działa-a dlaczego?dlatego że moja Dzidzi jest już duża i ma brzuszek większy od główki i jak dalej będzie rosła w takim tempie-urodzę olbrzymkę. W sumie to nie wiadomo czy urodzę sama bo generalnie jestem drobnej budowy-tzn. byłam przed ciążą.. ;-P stąd ten masaż..co do sexiku-TWÓJ WPIS JEST NAJLEPSZYM WPISEM JAKI PRZECZYTAŁAM NA CAŁYM FORUM!!! ;-D uśmiałam się do łez... my prawdę mówiąc też próbujemy seksikiem wywołać i jak na razie mimo tych "masaży" nic się nie dzieje!! a moja Julka też fika ostatnimi dniami nieźle, ale nie aż tak że nie mogę spać-poza tym uwielbiam kiedy to robi. ;-) daj znać jakby się coś działo i powodzenia ;-D
Basjaa
2007-08-26
22:26:41
Email
to wyobrazasz sobie jak ja sie uśmialam jak on do mnie taki tekst :D /oczywiście czesto tak gada ale moment i tekst byl dobry/. Co do masażu to mój mężuś mi go robi przed seksikiem bo ponoć pomaga :))) więc tez swojego namów :) Dzis wsadzilam całą dłon pod biust i stracha mam ze to juz ta noc !!![jakoś mi sie wydaje ze odejdą mi wody w nocy] Niunia znowu wariuje, na brzuchu widać wszyyystkie kosteczki, napiera na krocze i latam co chwile do lazienki, nie zdąze jeszcze umyć rąk po, i znowu mi sie chce siku - czuje jakbym siedziala na bombie zegarowej :((( Jutro ide do gina ale nie wiem czy cos sie dowiem ..a masaż to tez słyszalam ze nic przyjemnego, to jak Twoja ginka go robiła ze Cie nie bolalo???
Basjaa
2007-08-26
22:33:10
Email
Faktycznie duże musi być Twoje Dzidzi :)) jak urodzisz to od razu je puszczą i niech lata :))) hihii
jjemiolka
2007-08-27
07:49:52
Email
;-D Basjaa-jak przetrwałaś noc?jeszcze w dwupaku czy może już się zaczęło?powiem Ci, że mi też wydaje się,że mi wody odejdą w domu i w nocy-przygotowałam do tego materac... ;-) a odnośnie masażu-nie był przyjemny, ale odczuwałam go jak badanie przez niedelikatną osobę-ginka stwierdziła "po", że jestem odporna bo twierdziłam, że nie bolało.A ja po prostu nastawiłam się na wielki ból jak to opisywały dzieczyny w necie...i tyle ;-)
jjemiolka
2007-08-27
08:02:38
Email
a to mój brzucho... ;-)

zagatka
2007-08-27
10:13:03
Email
...BASJAA...widze ze od wczoraj sie nie odezwalas czyzby to bylo juz?...:) ja ostatnie dni czuje sie okropnie temp w rzymie ponad 40 stopni...a wiec wierzcie mi ze o niczym innym nie marze byle by juz bylo po...kazdego ranka wstaje gorzej zmeczona niz sie kladlam...i zawiedziona ze to jeszcze nie nastapilo :P

Basjaa
2007-08-27
11:53:07
Email
jjemiolka powiem Ci że okazały ten Twój brzuszek :))) napewno czujesz kg na sobie i kregosłupie ... zagadka - nadal jestem jak widać jako 2 w 1, a Ty na kiedy masz termin... u nas w Polsce chyba upały odpuściły :D i jest super :D zaraz sie rozpisze, ale musze zjesc pączka :)
Basjaa
2007-08-27
12:13:11
Email
zjadlam jeszcze drugiego ;))) i juz pisze... ja juz tez śpie z ceratą pod tyłkiem bo też /nie wiem skąd i dlaczego/ jestem jakoś przekonana ze wody odejdą mi w nocy,a w dzień to czuje sie jakoś bezpiecznie - nie wiem skąd we mnie to przekonanie ...jak się kładłam to znowu mialam przekonanie ze to TA noc ... i znowu nic ... :((( ale troche mnie kuje w dole brzucha, ale nie dużo ale czuje ze to nadchodzi, tylko nie mam czerrrwonego pojęcia ile to jeszcze moze potrwać ... a Wam jakie objawy towarzyszą?
zagatka
2007-08-27
12:37:07
Email
mnie jeszcze do terminu brakuje 2 tyg... ale od samego poczatku bylam przekoaa ze to nastapi wczesiej,,,i nadal mam taka nadzieje ! :) z dnia na dzien robie sie coraz bardziej niecierpliwa!:)
zagatka
2007-08-27
12:40:22
Email
...sorki za brakujace literki...ale juz nawet klawiatura nie chce ze mna wspolpracowac :P...a co do objawow ...to tam na dole czuje juz chyba kazdy nerw...i ostatnie dni strasznie mi niedobrze (mozliwe ze objaw upalow)...
jjemiolka
2007-08-27
13:09:33
Email
Basjaa muszę Ci przyznać, że (odpukać) nie mam problemów z kręgosłupem i plecami. Najgorzej miałam w piątym, szóstym miesiącu gdzie w połowie dnia ja już nie mogłam chodzic, bo mi tak plecy nawalały...a teraz kładę się po całym dniu i ich nie czuję-mięśnie juz się przyzwyczaiły do takiego obciążenia.. zagatko-a Tobie jakoś wczesnie wypada ten termin...na kiedy dokładnie?bo mi zostało 11dni...a tak w ogóle masz malutki brzuszek. ;-D pozdrowionka
jjemiolka
2007-08-27
13:15:03
Email
a co do objawów-czasem mnie pobolewa na dole-macica, no i mam od wczoraj dużo takiego śluzu konsystencji kurzego białka...może to czop???(a może tak a może nie :-/ ) tak szczerze mówiąc wszystko jest dla nas niewiadomą-będziemy wiedziały ze to "to" dopiero po fakcie...możemy sobie tylko gdybać..
jjemiolka
2007-08-27
13:15:48
Email
jedno jest jednak pewne-zbliża się nasza kolej!!!!!! ;-)
zagatka
2007-08-27
14:03:54
Email
termin mam wyliczony przez kazdego lekarza inaczej :) od 14-18 (pomijajac fakt ze kazdy poslugiwa sie tym kalendarzem koleczkiem :P)wiec ja sugeruje sie wiekszascia usg (14) a brzuch wcale nie jest taki maly :) w rzeczywistosci bym powiedziala ze wiekszy niz na zdieciu :) za to wszedzie indziej sporo przybylo jestem chyba rekordzistka!!! 25kg do przodu :(
zagatka
2007-08-27
14:06:03
Email
a teraz czekam tylko na ostatnie badania w srode wyniki wszelkich analiz w piatek wizyta i ekg i wypycham...nie mam juz sily i....cierpliwosci...starczy tego dobrego... :)
zagatka
2007-08-27
14:09:52
Email
zwlaszcza ze juz wszystko przygotowane ...poprane poprasowane lozeczko stoi poscielone a ja sie straszliwie nudze....no i torba tez gotowa!trzeba sie spieszyc bo jeszcze skonczy mi sie waznosc krakersow wafelkow i innych lakoci w niej zawartych :)
zagatka
2007-08-27
14:22:57
Email
jemiolka ...wiem dlaczego wydawalo ci sie ze wczesnie wypada mi termin...pamietasz moje wpisy kiedy chodzilam jeszcze do tego konefała ktory w pewnym momencie stwierdzil ze serca nie slyszy...i wogole z ktorym mialam wiele przebojow ...:(...i za wasza wtedy namowa zmienilam lekarza!!! to byla najlepsza decyzja w moim zyciu! od tej pory jest wszystko ok! i z dzieckiem i ze mna i z badaniami...a i ja o wiele spokojniejsza...
zagatka
2007-08-27
14:25:35
Email
u niego fakt przewidywany termin mialam miec na ostatnie dni wrzesnia z tego co pamietam...bo łudziłam sie donosic do 1 padziernika do urodzin mojej mamy....po zmianie lekarza wszystko sie zmieniło!!! :)
jjemiolka
2007-08-27
14:27:31
Email
a...to jeszcze zostały Ci jakieś 3 tyg...a co do wagi nie martw się-nie jesteś sama-ja mam na plusie wg mojej wagi 23kg i też mimo dużego brzuszka rozeszło się po ciałku...ale mam nadzieję, że uda mi się to szybko zrzucić...będziemy się wspierać w walce z kilogramami... ;-)
jjemiolka
2007-08-27
14:29:01
Email
najważniejsze, że wszystko jest w porządku... ;-)
zagatka
2007-08-27
14:37:44
Email
:)...mnie chyba niepotrzebnie naobiecywali ze to na pewno bedzie wczesniej bo przy tutejszych temp wilgotnosci itp....wiec ja juz znosze jajo!!! :)
jjemiolka
2007-08-27
14:53:36
Email
oj zagatko-znam to uczucie.Mi juz tydz. temu ginka mówiła, że to już..więc się tylko niepotrzebnie "napaliłam" i jestem rozczarowana... A jak się miewa Basjaa??
jjemiolka
2007-08-27
15:22:37
Email
zagatko-jak z rozstępami u Ciebie? bo u mnie tragedia-i to dopiero teraz-do tej pory miałam śliczny brzuszek z niewielkimi rozstępami a teraz jak mi opadł i Mała ściąga go w dół tak niewiele ponad pępkiem mam siateczkę rozstępów... ;-( buuu...
zagatka
2007-08-27
15:33:59
Email
szczerze mowiac to na razie raczej nie moge narzekac na rozstepy...choc mam do nich sklonnosci...nie moge tez powiedziec ze ich nie mam :( ...kilka na piersiach i uda! najwiecej,,,na brzuchu na razie nic nie zauwazylam...ciapie sie jakims paskudztwem raz na jakis czas olejek z migdalow...ale na taki gorac to tragedia...wszystko tluste i nie przepuszcza powietrza a wiec stosuje co pare dni...codziennie nie dam rady....:(
donka
2007-08-27
16:51:07
Email
witajcie niecierpliwe mamusie!nie dziwie sie,ze juz zwarte(a razcej rozwarte-hahahha)i gotowe!nie wiadomo,kiedy dzidzie postanowia wyjsc na ten swiat.ja dzis bylam u gina.poweidzial,ze to juz ostatnia wizyta przed porodem(termin na 21.09).od 10.09 zaczynam chodzic na KTG 2x w tyg.i wtedy bedzie jescze kontrolowal ciaze.dzis mnie badal nie na fotelu,tylko na lezance,tak jak to podobniez robia wszpitalu.musze powiedziec,ze na fotelu mnie boli.stwierdzil po raz kolejny,ze nie namecze sie przyporodzie(oby sie choc troche nie mylil!)bo szyjka sie super skraca i wygladza i wszystko jest ok.dzis dzidzia nie chciala pokazac jakiej jest plci,a ja chcialabym sie po raz 5-ty upewnic,ze to dziewczynka,bo sukieneczki czekaja.jjemiolko,nie boisz sie,ze z Julki zrobi sie przy porodzie chlopiec?mnie wszyscy strasza,ze z dziewczynkami tak bywa.wszsytko mi jedno,tylko,ze juz kupilam raczej dziewczece ciuszki...dzis Julitka wazyla niby 3450-co mnie przerazilo,ale oczywiscie trzba wziac pod uwage,ze usg sie myli w tej kwesti,nie chce rodzic olbrzyma!jestem dumna z siebie,bo ja przytylam tylko 1kg za ostatnie 4tyg!jednka mniej slodyczy i od razu sa efekty.
donka
2007-08-27
16:54:17
Email
wczoraj kupilismy fotelik dla dzidzi,wiec juz wszystko mamy i niunia moze sie juz pchac do wyjscia. jescze tylko uprac musze jej posciel i kilka ubranek.pytalam gina o lewatywe i powiedzial,ze jak sie nie ma zaparc,to nie jest konieczna-dziwne,ale ten moj gin jest raczej realista,nie histerykiem i ma zdrowe podejscie do wielu spraw,wiec mu ufam.
jjemiolka
2007-08-27
17:05:02
Email
donka-miałam już ze 3 razy potwierdzone, że to dziewczynka i wolę tak myśleć. Jeszcze jakis czas temu obawiałam się ze może się pomylili i urodzę chłopca, ale teraz juz o tym nie myslę i ufam, że będzie dziewczynka.. A swoją drogą Twoja Niunia też jest duża skoro miesiąc przed porodem waży 3,4kg. Ale tak jak powiedziałas trzeba wziąć na to poprawkę-poza tym ja początkowo przejmowałam się wielkością mojego Maleństwa-teraz myślę jednak o tym aby była zdrowa-to jest najważniejsze. Wszystkim Mamuśkom i ich Dzidziom życzę duuuużo zdrówka. pozdrawiam
Basjaa
2007-08-27
17:08:57
Email
melduje sie po wizycie ... mialam tylko ktg i wykazalo ze z dziecka tetnem wszystko ok :)))plan na nastepne dni /jak nie urodze wczesniej/ w piątek kolejne ktg, potem w poniedzialek, a jak znowu nic to we wtorek mają mnie polożyc do szpitala ...no ciekawe co bedzie bo juz o niczym innym z mężem nie myslimy, staramy sie odpręzyć, chodzimy na spacery... ale na nich rozmawiamy tylko o dziecku i porodzie. Dzis mialam dobra noc, a mój mężuś nie - już spać i pracować biedaczysko nie może :)))jak sie obudzilam w nocy na siuku to spanikowalam bo nie wiedzialam czy mi odeszły wody czy sie spocilam - okazało sie to drugie :(
Basjaa
2007-08-27
17:11:50
Email
niestety od 25 sierpnia leci mi juz urlop macierzyński buuu :((( ja mam 17,5 kg na plusie a rozstępy na biodrach i pod brzusiem /również od opuszczającego sie brzucha/ jjemiolka Ty to chyba faktycznie wczesniej urodzisz, u mnie ze śluzem nic - ale fakt !! lepiej sie na nic nie nastawiać na zadna date !! bo rozczarowanie i stres tylko :((( ponoc to samo musi dojrzec
Basjaa
2007-08-27
17:18:55
Email
czyżbyśmy we wrzesniówkach mialy same dziewczynki ??? U nas ma być Oliwia :D buziaczki przyszłe Mamusie :))) kochajcie sie duzo, dzieki męskiemu nasieniu szybciej dojrzewa szyjka - tak mi lekarz powiedzial :))))
donka
2007-08-27
17:23:53
Email
Basiu,gratuluje dziewczynki!nie chwalilas sie wczesniej plcia.do tej pory byla chyba przewaga chlopcow,doliczajac sierpniowki.
donka
2007-08-27
17:24:59
Email
ale jestem rozkojarzona,mialam wkleic link z tematami ciazowymi z onetu http://www.onet.pl/
zagatka
2007-08-27
17:25:38
Email
BASJAA...NO TO JA MA PROBLEM...OD JAKIEGOS CZASU DLA MNIE FACET JEST BEEEE ...:-)...ale,,, a co do plci...u mnie miala byc dziewczynka :P wyprawka byla juz zapieta na ostatni guzik oczywiscie sukieneczki skarpeteczki wszystko rozowe wlacznie z flachami smokami itp...a na kolejnym usg okazalo sie ze wyrosl ogonek! :P...maz w 7 niebie bo to bedzie pierwszy facet (zarowno w mojej jak i jego rodzinie same baby!!!)
donka
2007-08-27
17:27:44
Email
jeszcze jedno:musze pisac prace dyplomowa,bo przeciez mi odbilo i jestem na studiach podyplomowych,ktore koncza sie w listopadzie,a wtedy razcej nie bede miala szans nic wyskrobac zajmujac sie niunia. w dodatku we wrzesniu mam w kazdy weekend zjazd,dlatego tez wolalbym,zeby mala urodzila sie w terminie,to nie opuszcze za wiele.
zagatka
2007-08-27
17:38:22
Email
...a apropos plci...cala ciaze mialam przebojowa :-) a wiec w gruncie rzeczy wcale bym sie nie zdziwila gdyby z mojego alana zrobila sie sara! ;-)w razie czego wyprawki sa 2 na kazda ewentualnosc! :P
jjemiolka
2007-08-27
20:40:56
Email
faktycznie nie chwalilas się Basiu Oliwką-fajnie już będą trzy dziewuszki...;-) a mi się wydaje Basiu ze Ty posypiesz się pierwsza... :-) mój Mężuś też tylko podpytuje mnie jak się czuję i czy jakaś akcja się zaczyna..jak na razie jedna odpowiedz-nic się nie dzieje! więc czekamy! :-) w czwartek mam kolejny masaż u gina, a do tego czasu planujemy z Mężusiem inne masaże... :-D może poskutkują..U mnie ginka mówiła, że szyjkę mam juz ładnie przygotowaną do porodu, cokolwiek by to znaczyło...a donka współczuję studiów teraz-ja 2 lata temu skończyłam mrg i nikt nie zmusiłby mnie już do nauki, a zwłaszcza teraz jak mam brzunio-ogarnęło mnie błogie lenistwo. ;-)
jjemiolka
2007-08-27
20:41:40
Email
zagatka-a może będzie parka? ;-P
zagatka
2007-08-27
21:35:49
Email
jemiolka...ty sobie nawet nie zaruj!:-) ja tu biedna sama na wygnaniu....chociaz z drugiej strony bylby preteks do szybkiego powrotu !!!
Basjaa
2007-08-27
22:11:30
Email
zagadka to Ty juz masz jedno Dzieciątko??jesli tak to powiedz jak wspominasz poród bo ja w sumie to nie od pocz na forum .. donka świetnie rozumiem - mam to samo tez jestem w trakcie dodatkowej nauki i w zasadzie wzielam zwolnienie po to by nadrobić swoje praktyki na zapas - nawet w miare jestem zadowolona bo wiem ze pożniej nie bede mogla i nie bede chciala tyle czasu poświecić nauce, pewnie wolalabede poswiecic czas Dzidzi. Jesli chodzi o chwalenie sie Oliwią to wolalam sie nie chwalić i do teraz pewna nie nie jestem /mimo ze 2 usg to mówiły/ bo dopiero okaze sie jak sie urodzi ... jejku ja sie boje :((((
Basjaa
2007-08-27
22:19:22
Email
w rewanżu za Wasze zdj przesyłam swoje sprzed kilku dni ... nie uwierzycie ale brzuch jeszcze mi sie po tym zdj opuścił ...

jjemiolka
2007-08-27
22:38:44
Email
Basjaa, proszę mi tu nie siać paniki...bo się udziela jak wiesz..Ja też się boję, ale nie mówię o tym głośno..:-/ a brzunio masz cudny..i chyba dosyć pokaźnych rozmiarów. Brzuszki ciążowe są śliczne!
jjemiolka
2007-08-27
22:40:27
Email
a mam jeszcze pytanko-czy nie czujecie zmian w piersiach? bo moje zrobiły się twardsze i troche większe a co gorsze tkliwe i cholernie wrażliwe-tak jak na początku ciąży..
jjemiolka
2007-08-27
22:42:13
Email
zagatka-co do bliźniaków zdaję sobie sprawę ze ciężko, ale pomyśl miałabyś drugi poród z głowy...hihihi ;-D
zagatka
2007-08-27
23:01:54
Email
...nie nie nie...bez takich numerow :-) ja tu jestem jednak stanowczo nastawiona na jedno chociaz... to by tlumaczylo 2 kulki wystajace na brzuchu...do tej pory nie moge rozszyfrowac co jest co....sa podobnych rozmiarow...duze i okragle...moze ktoras ma jakies propozycje :) a co do potomstwa to moje pierwsze!!!
jjemiolka
2007-08-27
23:15:17
Email
zagatko-ja też mam dwie kulki na brzuszku i też nie mam pojęcia co jest czym-jedna w górze brzucha, po prawej stronie to pewnie pupa.ale druga?nie wiem-grzbiet?ale tak jakoś dziwnie wygięty
zagatka
2007-08-28
00:14:40
Email
dokladnie identycznie jak ja...a teraz boje sie polozyc bo mnie cos straszliwie szczypie :) na dole...mama sie ze mnie smieje ze maly podszczypuje ...ale mnie nie jest do smiechu ...mam nadzieje ze to nie jakies dziwne zapalenie przyplatalo sie na sam koniec...
donka
2007-08-28
11:46:03
Email
Basiu, jesli ci sie jescze brzuszek opuscil,to masz go juz na kolanach!!!!!!!!!o schyleniu sie lub kucnieciu pewnie nie ma juz mowy!siostra mnie wczoraj znow nastraszyla,ze jej kolezanka do konca miala miec dziewczynke,a urodzil sie chlopczyk!trzymajmy kciuki za nasze corcie,zeby im juz nic nie doroslo!
donka
2007-08-28
11:48:01
Email
u mnie nie ma dwoch okraglych wystajacych na raz czesci cialka,tylko zawsze jedna i wniskuje,ze to pupcia. u was,jesli dzidzia juz jest zwrocona glowka w dol,to musi to byc pupcia i...w sumie to nie wiem co. moze faktycznie kregoslup,bo on u dzieciaczkow jesttak smiesznie lukowato wygiety.
jjemiolka
2007-08-28
11:52:42
Email
mam nadzieję że jedno maleństwo mam w brzuchu, bo ostatnio mojemu Mężusiowi śniło się, ze na usg pani doktor znalazła dwa serduszka...;-) ale myślę że to bysmy już wiedzieli..no i wierzę, że u nas będzie dziewczynka.
zagatka
2007-08-28
12:40:18
Email
JJEMIOLKA....:-) WIDZISZ A BYLO SIE ZE MNIE SMIAC!!! ...ty mnie nawet nie strasz ze te 2 kulki moga miec takie znaczenie :P
Basjaa
2007-08-28
13:22:43
Email
jeśli chodzi o piersi to raczej mi nie stwardnialy, moze zrobily sie odrobine bardziej "wypełnione" ale nie odczuwam ich tkliwości ... co do tej płci to nie ma co być na 100% pewnym zobaczymy dopiero wtedy gdy sie Dzidzi wykluje :))) ja wlasnie dostalam jakis bóli brzuszka i juz tak jestem w stresie ze krew mi odpływa z głowy... brzuch mam faktycznie na kolanach juz nawet wczoraj polozna mi mówila ze strasznie duży /zreszta m-c temu to samo/... u mnie Dzidzia po jednej stronie ma coś dużego ale okrąglego i przyjemnego - mysle ze pupa i plecki a po drugiej ewidentnie jakas kostka - jak dla mnie piętka, która sie przesuwa po kancie jak sie napina :) Moja Niunia taaaak sie wierci, a siedzi w tej ciasnocie :))) niepojęte ;)
monia_ireland
2007-08-28
14:23:21
Email
Basjaa swietnie wygladasz!!!!!!!!!
jjemiolka
2007-08-28
14:30:43
Email
Basiu-jak dostałaś bóli brzuszka-to trzeba się cieszyć-szybciej będziesz miała za sobą to co nieuniknione a co ważniejsze-szybciej zobaczysz i utulisz swoje maleństwo.. Ja bym chciała już-ale staram się być cierpliwa-ostatnio tak sobie myślałam, ze jak Dzidzi nie gotowa jeszcze to neich siedzi w brzuszku, poczekam...a wracając do biustu, miałam na myśli tkliwość i wrażliwość sutków, nie całych piersi-źle się wyraziłam. co do brzuszka, Basjaa on wydaje się być duży, ale chyba nie przytyłaś dużo.. Zagatko, co do naszych dwóch kulek... ;-) na pewno mamy jedno dzidzi w brzuszku..tylko duże i tak się wypina.. ;-D pozdrawiam
Basjaa
2007-08-28
19:03:33
Email
Dzięki Monia jakos sie staram ale brzuch faktycznie jest ogromny ... przed chwilą nagrał mnie na próbe na kamere mój mąż i jest przeraźliwie wielki i wygląda jak to mój kochany mąż ujął jak ODWŁOK ;) albo KOKON :) - faktem jest ze juz obydwoje dostajemy kota ... tez jestem niecierpliwa a mój mąż mi chyba tym bardziej (a wszystko przez to ze juz mialam w planach urodzić) bład !!nie powinno sie nastawiać bo tylko rozczarowanie. Bóle brzucha przeszły jak posiedzialam troche w kibelku, potem spanko /bo chyba za wczesnie dzis wstałam/ i teraz znów to tułanie po domu bo juz wszystko gotowe ... :((( A piersi czyli sutki chyba nie są tkliwe, zresztą za radą programu "mamo to ja" ściskam je sobie w palcach, tzn tak ciągne, ruszam poprostu /pierwszy raz szok nie myslalam ze są takie delikatne/ ale ponoć lepiej potem do karmienia no i mogą wywołać skurcze macicy. Mój niecierpliwy mąż oczywiscie za namową lekarza znowu mi zapowiedzial seksik ;))) ale juz nawet nie protestuje :) Buziaczki - a Wasi mężowie jak to znoszą ??Mój zaczyna urlop od poniedzialku i do tego zmienia prace od października wiec sie juz w obecnej pracy nie wczuwa :)))
jjemiolka
2007-08-28
20:10:09
Email
u mnie też bardzo się niecierpliwimy z mężusiem-za kazdym razem jak dzwoni albo wraca z pracy pyta czy coś się dzieje-już byśmy bardzo chcieli-ale niestety tu jak nic nie było tak nie ma...ja miewam zmienne nastroje i kiepski humor-zwłaszcza dzisiaj-a mężuś znosi to dzielnie i wspiera mnie cały czas na duchu. Stara się pomagać jak tylko może.. My nie będziemy mieli takiego szczęścia z urlopem-teraz może kilka dni dostanie-dopiero bliżej listopada będzie miał 2 tyg wolnego. Ale jakoś będziemy musieli dac rade..
agusia83
2007-08-29
10:07:29
Email
Dziś zaczyna się 37 tydzień ciąży.. do końca zostało jeszcze tylko 27 dni.. a na plusie mam już całe 17 kg!!! Wagą miałam się nie przejmować.. ale jak to zrobić, skoro sam lekarz zwrócił mi uwagę, że za dużo przytyłam od ostatniej wizyty (6 kg w 3 tyg).. na następna wizytę ma być tyle samo, albo nawet mniej- tak powiedział.. i jest to możliwe jeśli opuchlizna mi zejdzie, dlatego też musze dużo leżeć na lewym boku z nogami wyżej.. (16 godz na dobe).. i unikać soli.. nawet ziemniaki gotować bez soli.. pozatym szyjka już mi się skraca.. ma 1 cm.. i nie trzyma już tak mocno jak wcześniej.. a mały uciska mi główką krocze.. i często tam mnie okropnie kłuje.. wczoraj to ledwo do domu doszłam, tak silne i paraliżujące były te ukłucia.. pcha się kochany synek na ten świat:) Wyniki badań mam dobre, ciśnienie też w normie (110/70).. tylko czekać na maluszka:)
donka
2007-08-29
10:43:07
Email
ooooAga, to lepiej jescze przytylas przez 3tyg niz ja ostatnio!na szczescie juz niedlugo do konca. ja znow zaczelam sie objadac slodyczami,co mnie niepokoi.
Basjaa
2007-08-29
10:55:25
Email
ja tez tak tylam i to po słodyczach, odkąd kupuje sobie tylko owoce i to różne w dużych ilościach (ze jem zeby sie nie zepsuły) wogóle nie siegam po słodycze... szkoda tylko ze dopiero teraz sie ocknęłam :))) Ale dziwne zjawisk zauwazylam od jakis 2 tyg - podczas nocy - a dokładnie nad ranem drętwieją mi palce rąk i to ciągle te same !!! :))) głupie nie?? Macie cos takiego?
donka
2007-08-29
10:57:08
Email
Basiu,a moze spisz ciagle na tej samej rece i dlatego masz to dretwienie.mnie czasem tez cierpnie bok,czy reka,jak dlugo na nich spie.
jjemiolka
2007-08-29
11:03:31
Email
Agusia, to może Ty nas jeszcze wyprzedzisz?chociaż lepiej dla Twojego Synka, aby się tak nie spieszył i poczekał jeszcze ze 2tyg. pozdrowionka
Basjaa
2007-08-29
23:10:42
Email
ja nawet nie wiem czy mam rozwarcie czy nie :( co z moją szyjką - mojego lekarza nie ma a ten co jest średnio sie /jak widać mną zajmuje/ krzyżuje nogi zeby poczekać na swojego aż wróci a bedzie to nie wczesniej niż 1 lub 2 wrzesien...
jjemiolka
2007-08-29
23:37:43
Email
co do drętwienia rąk mam tak samo jak Ty Basiu. do jakiegoś czasu drętwiała mi jedna ręka-lewa-z czasem zaczęła drętwieć i prawa bo zaczęłam zmieniać bok do spania. Najbardziej zdrętwiały mam środkowy palec lewej ręki-mam wrażenie, że tracę w nim czucie. ostatnio jak się obudziłam i poczułam ze standardowo ręka jest zdrętwiała otworzyłam ją-by rozprostować i co zobaczyłam??Ze otworzyły się wszystkie palce oprócz tego środkowego... ;-P musiałam go rozprostować drugą dłonią...śmiesznie to wyglądało. ;-) już niedługo kobietki-bądźmy cierpliwe.
Basjaa
2007-08-30
09:13:24
Email
jjemiolka nie uwierzysz ale dokladnie mam to samo - juz o tym palcu któremu trzeba pomóc zeby sie rozprostowal to nawet nie chcialam pisac bo mówie ze to niemozliwe !!! ze to juz wogole jakis głupi objaw a tu prosze ... no poprostu nie wierze w to co czytam.. tylko ze ja mam na odwrót u lewej reki dretwieją mi 3 palce a u prawej serdeczny sie nie prostuje i tak przeskakuje zeby sie wyprostować ... ale denny objaw błahahaha - a nie piszą o tym w ksiązkach a tu prosze juz dwie to mamy ;))))
Basjaa
2007-08-30
09:16:51
Email
Dziś w nocy moja Dzidzia znów dala popis i od 21 do 1 w nocy zrobila sobie dyskoteke w moim brzuchu, nie da sie wtedy spac nawet lezec :((( mam wtedy jakies wogole takie nerwowe ruchy i odczucie buuuu nie da sie tego opisac /ale moja niunia jaest od początku nad wyraz ruchliwa/ pod palcami przesuwają sie i wypychają wszyyyystkie kosci, niezbyt mile uczucie niestety, dlatego w nocy postanowilam ze ide na wywolanie jak tylko mój lekarz wróci ... :(((
agusia83
2007-08-30
09:24:14
Email
Dziewczyny ja dzisiaj w nocy to musialam po omacku szukac mojej prawej ręki, bo jej w ogole nie czułam tak mi zdrętwaila.. chcialam się nakryć koldrą, a tu nie bylo ręki, którę moglabym to zrobić, bo na lewej akureat leżałam.. hehe:))) moja mama mowiła, ża w ciąży to w trzech palcach nie miala czucia.. dziwne to takie, ale widocznie tak czasem się dzieje..
Basjaa
2007-08-30
09:29:33
Email
no to juz jestesmy 3 + mama Agnieszki !! - normalnie dumna jestem z tego odkrycia :D no i te 3 palce - no ja tez tak mam !!
jjemiolka
2007-08-30
10:37:04
Email
hihihi..śmieszne uczucie szukać ręki albo palców, nie? ;-P cieszę się ze nie jestem sama, bo już się martwiłam, żem inna... ;-D z kolei moja Dzidzi jakoś mało się rusza-dziś idę do gina więc zapytam o to-a w nocy myslałam, że już się zaczyna-obudziłam się z mocnym okresowym bólem brzucha i się przestraszyłam...ale do teraz nic się nie dzieje-czuję tylko lekkie bóle.Ale generalnie myslę, że to już naprawdę niedługo-wręcz bliziutko-parę dni.Zobaczymy co powie ginka...miłego dzionka
Basjaa
2007-08-30
10:40:39
Email
no to czekamy na relacje :))) sama jestem ciekawa ... co Ci powie
zagatka
2007-08-30
14:30:38
Email
dziewczyny....z tym dretwieniem rak...to chyba wszystkie :) bo ja tez!!! i mysle ze to nie powod ze sie na nich spi bo ja spie z lapkami do gory...a mam to samo!!!(do tej pory bylam przekonana ze to od czestego stukania w klawiature :P) ja od 2 dni w sumie nie wylaze z lozeczka...nie liczac ciaglych wycieczek do lazienki...bo mam straszne bole brzucha...dzisiaj musialam isc po odbior wynikow(wszystko sie juz zaczyna psuc ale podobno pod koniec to norma)a jutro na ekg nie wiem jak w polsce ale tutaj do porodu wymagaja i...zobaczymy co dalej....
jjemiolka
2007-08-30
20:38:41
Email
jestem już po wizycie-i niestety nic ciekawego sie nie dowiedziałam. Ci lekarze, to tak jakby im ktoś kazał milczeć!poza tym, tym razem masaż był bolesny.Ale może w końcu zadziała-już mialam jakiś śluz z nitkami krwawymi i brzuch mnie pobolewał-ale to moze być jednocześnie wynik badania. Co do ruchów dzidzi sprawdziła czy wszystko ok i tyle. Thank you and good bye!oczekiwałam konkretów-jednak się ich nie doczekałam. Trudno-czekamy na termin!a jak Wasze samopoczucie dziewczyny?
Basjaa
2007-08-30
21:55:25
Email
tak Cie długo jjemiolka nie bylo ze myslalam ze ginka zostawila Cie w szpitalu, ale widze ze wszyscy z tymi lekarzami mają przejscia .... ja jutro na ktg rano, nawet nielicze na to ze lekarz mi cokolwiek powie ... wieczorami z mezem oglądamy prison break (po to zeby oderwac sie od oczekiwania) Ja nie mam zadnych objawów, nawet śluzu zadnego :((( brzuch wlasciwie tez mnie nie boli, trace nadzieje ze sie samo zacznie, licze ze jakkos w weekend dorwe swojego lekarza i on oceni czy kwalifikuje sie na wywolanie, ja to stracilam nadzieje ze mi sie to szybko zacznie... generalnie jakoś tak buuu :(((
jjemiolka
2007-08-30
22:58:12
Email
Basiu powiem Ci tak-ja chce aby było szybko i już...i też juz sama nie wiem, czy jak mówię, że wydaje mi się że to już niedługo, to czy naprawdę w to wierzę, czy po prostu chcę w to wierzyć...to wyczekiwanie zdaje się być wiecznością...I powiem, że też mnie to trochę dołuje-tak jak i Ciebie-bo wnioskuję, że tak pewnie jest...co do mojej nieobecności-trwała długo, bo do gina muszę jechać ok 2 godz. do dublina+podróż powrotna+załatwianie różnych spraw..zeszło długo ale dzień zleciał szybko dzięki temu,no i padam ze zmęczenia...musimy być silne.Poza tym pamiętaj o tym, że wcale nie musisz mieć żadnych objawów a poród może nadejść niespodziewanie...głowa do góry!!! a gdzie się podziały inne dziewczyny??
katarzyna_j
2007-08-31
08:10:30
Email
Widzę, że nastroje charekterystyczne dla końca ciąży. Lekarze rzeczywiście są nieużyci. Wypytują nas a potem nabierają wody w usta. Co do tego, czy już czas, to ja urodziłam niby 4 dni po terminie, ale położna środowiskowa powiedziała mi, że termin musiał być jednak źle ustalony, bo gdyby się urodził maluch chociaż jeden dzień po terminie, to już miałby skórę żółtą i pomarszczoną. A on był różowy i gładziutki. Więc te terminy to bardzo orientacyjnie. A ja myślałam, że jak miałam przed zajściem równiutkie 28-dniowe cykle, to termin jest ustalony dobrze na 100 procent. Ale może to brane wcześniej pigułki tak mi wspaniale cykle wyregulowały. I to była taka pozorna regularność. Mogę się tylko domyślać, bo oczywiście żaden lekarz się nie ustosunkował. :) A mój śluz nigdy nie miał różowych nitek.
Basjaa
2007-08-31
09:58:36
Email
powiem Wam ze po wszelkie informacje to powinnismy chodzic do poloznych, one najjasniej wszystko powiedzą i wyjaśnią. Miewam te spadki nastrojów bo niestety nastawialismy sie na II polowe sierpnia a nie wrzesien - i to byl błąd ... no ale opowiem Wam co mi sie dziś przydazylo .... W nocy obudzilam sie bo cos sie ze mnie wysączylo ... niedużo plama o średnicy 8 cm jak wstalam nic wiecej nie polecialo, zrobilam od razu dużo siku, wiec stwierdzilismy ze to siku. Ale dzis mialam na 8:30 ktg (po pierwsze spadłam na wadz 0,5 kg, po drugie polozna powiedziala ze to wcale nie musialo być siku i zebym powiedziala o tym lekarzowi ze powinien mnie zbadać). Na pocz. ktg wykazywalo - wskazanie do szpitala (złapalam taki stres mąż tez, niby sie na to czeka, ale jak ma sie świadomość ze to moze dzis to stres nie do opanowania !!! )ale potem to ktg sie unormowalo. No i oczywiscie mój mądry lekarz (przypominam ze tylko zastępuje ostatnie dni mojego lekarza), na ten wyciek uśmiechnął sie pod wąsem, zapytal jakiej konsystencji, i powiedzial ze to mogl byc czop .. napisal ze ktg w normie, i oczywiscie nie raczyl mnie zbadac a do tego chcial mnie na wtorek zapisac dopiero na ktg (upomnialam sie ze ostatnio mówil o poniedzialku) no i zapisal na poniedzialek - ale polozne powiedzialy ze raczej nie dotrzymam do poniedzialku ... kłuuuuje mnie w dole brzucha i ciezko mi sie chodzi, jakbym miala 2 kolki z obu stron ...
Basjaa
2007-08-31
10:05:50
Email
jjemiolka tak mnie pocieszasz /kochana jestes/ ale przeciez tez jestes juz na wylocie i sama potrzebujesz pocieszenia ... ale te ostatnie dni są naprawde nie fajne, ciezko nawet sobie cos wytłumaczyć, jakoś tak żeby patrzec na to przez pryzmat dziecka ... też tak masz??
agusia83
2007-08-31
11:35:11
Email
Co do objawów, to ja czasem czuje w brzuszku cos takiego jak przed miesiączką.. nie wiem.. moze to sa te skurcze przepowiadające.. no i uplay mam białe i geste.. czyżby to czop..? Nie wspomne już o ukłuciach w kroczu i bólu w pachwinach.. wszystkiego dowiem sie dopiero w czwartek, bo wtedy mam wizyte.. no i może w koncu doczekam się ktg, bo jeszcze nie mialam robinego
jjemiolka
2007-08-31
12:10:48
Email
Basiu, odnośnie tego tłumaczenia patrzenia przez pryzmat dziecka-też tak mam, niestety. Az mi czasem głupio i mam wyrzuty sumienia ze myślę tylko o sobie..:-/ a co do Twoich rewelacji-to super, że się już coś dzieje!! po weekendzie będziemy czekały na Ciebie i Maleństwo i Twoją relację, zobaczysz-trzymamy kciuki.. ;-) hmm...ja dzis mam bóle i sluz lekko brązowy, więc może polecimy we dwie w weekend? ;-) jakby co, pamiętaj, że duchowo Cię wspieram! A Agusia, czyżbyś i Ty się już "sypała" ;-) dawajcie znać jak się będzie coś działo..
agusia83
2007-08-31
12:27:13
Email
Brązowawy śluz.. no, no.. to juz pora na ciebie jjemiolka:) Ja wlasnie na taki sluz czekam i wydaje mi się, ze jeszcze torszkę sobie poczekam.. puszcze was przodem, hihi:) Moze po weekendzie bedziemy już miały pierwsze wrześniowe mamusie:) Musze jeszcze kupić pare potrzebnych rzeczy zamim się rozdwoje;) Do terminy zostały mi całe 25 dni, ale kto wie, kto wie..:)))
zagatka
2007-08-31
12:38:27
Email
...co do lekarzy to ja juz nie wspomne....ostatnia wizyte mialam 5 tyg temu a nastepna 10 wrzesnia (termin na 14) o ile dotrwam :-) poniewaz w miedzyczasie maja wakacje i nie maja miejsc :P i dopiero na tej nasepnej mam dostac skierowanie na ktg bo tutaj ostatnio robia tylko 1 !w 40 tyg ciazy!!! zastanawiamy sie z mezem czy nie wybrac sie prywatnie bo coraz gorzej sie czuje...moze warto by bylo skontrolowac! a co do tego ktg to tutaj robia i juz przewaznie zostawiaja w szpitalu....a wiec byle do 10!!!
jjemiolka
2007-08-31
12:39:42
Email
o kurcze, Aga, faktycznie masz jeszcze trochę czasu...mi zostało 7 dni! :-) a śluz...hmmm..mam nadzieję, że to właśnie TEN-przy skracaniu szyjki. Wiesz jak jest z tymi objawami...raz są a raz ich nie ma i nie masz pewności czy to to-bądź tu mądry człowieku.. I skurczy brak..eeehh...zobaczymy.
jjemiolka
2007-08-31
12:42:10
Email
podziwiam Cie Zagatko, ja bym chyba nie wytrzymała 5tyg. bez wizyty kontrolnej. Może warto wybrać się prywatnie..?nie wiem już sama.
katarzyna_j
2007-08-31
12:44:38
Email
Mnie się zrobił brązowy śluz kilka dni przed porodem, ale przed samym porodem może ze dwa dni znów był jasny. Tak jakby się cofnęło. :) Tak więc zaraz wrześnióweczki się sypną. W końcu od jutra już możecie. Ja czekam niecierpliwie w dziale niemowlęcym - miejsce dla was zabukowane. :) A lekarze są bezmyślni. Nie zdają sobie chyba sprawy z tego, jaki to stres. Banda rutyniarzy. Dla nich jesteśmy kolejną pacjentką. On mówi, że pewnie czop odszedł i nawet nie bada. A może rozwarcie już jest. Beznadzieja.
jjemiolka
2007-08-31
13:05:32
Email
już niedługo Kasiu do Ciebie dołączymy-nasza pora już nadchodzi..a lekarze-jeśli to Was pocieszy, tutaj w Irlandii jest gorzej!! gdybym nie miała polskiego gina-ciążę przesiedziałabym w Polsce. Standardowa wizyta kontrolna w szpitalu polega na zmierzeniu ciśnienia, skontrolowaniu moczu, co jakiś czas badania krwi-morfologia-te rzeczy sprawdza połóżna, a lekarz każe się położyc na leżance-podotyka brzucha i posłucha przez 10sek. serduszka dzidzi, zapyta czy wszystko ok i tyle! jak poszłam na pierwszą wizytę do takiego lekarza i kazał mi sie połozyć do badania-zaczęłam zdejmować spodnie, bo myślałam, że będzie mnie badał ginekologicznie...A on z przerażeniem w oczach zaczął mówić, ze nie nie robimy takiego badania!!!! jeszcze nie teraz dopiero w dniu porodu!!! dacie wiare??? tragedia... dobrze że mamy tu polskich lekarzy...
jjemiolka
2007-08-31
13:08:24
Email
dla tutejszych lekarzy wszystko jest ok! acha i białego lekarza "ginekologa" nie znajdziesz.......(nie pomyślcie, że jestem rasistką-bo nie, nie jestem, ale był to dla mnie szok!)
Basjaa
2007-08-31
13:29:10
Email
zagadko, faktycznie bez sensu tyle tygodni, ale mi polozna powiedziala ze jak nic sie nie dzieje to zeby nie latac tak do lekarza, w sumie to sama nie wiem, jak masz poczuc sie pewniej to moze wybierz sie do lekarza ...prywatnie ... Agnieszko, z doświadczenia niestety wiem, nie nastawiaj sie na wczesniejszy poród bo bedziesz tylko rozczarowana, ja termin mam na 2 wrze, ale brzuch na kolanach od 3 tyg, wszyyyscy mi mówili /+ moje przeczucia, i niezwykkkkle ruchliwe dziecko/ ze polece najpozniej do 25 sierp i jak widzisz nic... teraz tylko ogromne rozczarowanie i oczekiwanie Kłucie w kroczu tez juz ze 3 tyg...a teraz to juz strasznie sie rozpycha, nawet siedziec nie moge bo boli, bardzo sie rozpycha ....!!!!
Basjaa
2007-08-31
13:31:32
Email
jjemiolko, a co do tych lekarzy no naprawde co kraj to obyczaj - jedno chyba jest pewne pytać połoznych, one wiecej wytłumaczą. a mój śluz jest lub go nie ma nie wiem ...w kazdym razie przezroczyste. Po zrobieniu siku jakos tak nie moge sie wytrzec do sucha, coś jakby sie sączylo ....
Basjaa
2007-08-31
13:32:23
Email
Kasiu doradz nam cos prosze jako Mamusia ... jakas jedna (lub 2 ;))) dobre rady PRZED !!!
donka
2007-08-31
18:01:24
Email
hej kobietki!!!trzmajcie sie dzielnie, dzidzie zaraz sie pewnie wykluja. Basiu,niedziela juz za 2dni,wiec zaraz moze wszystko sie zdazyc. Jjemiolko,u ciebie tez pewnie szybko zleci.tymi lekarzami u was mnie przerazilas!!!!!!szok!!!jak tu byc czegokolwiek pewnym po takim badaniu? obejrzec brzuch zzewnatrz,to kazda z nas moze!Basiu, dolaczam do grona przezuwaczy, ostatnio ciegle musze ruszac buzia-oj nabiore kg,nabiore...Poza tym czuje sie ok,postanowilam juz sie mniej forsowac i wiecej odpoczywac.jakos od poniedzialku chodze ciagle spiaca i nawet posypiam w dzien,co dawno juz mi sie nie zdarzalo-ostatnie chwile wolnosci,trzeba korzystac.
katarzyna_j
2007-08-31
18:11:25
Email
Ja radzę się dobrze wyspać przed i ładnie ogolić, żeby potem tego jakaś obca baba w szpitalu nie robiła. I przeczytać całą zaległą prasę i książki, jakie walają się po domu, bo jak dzidzia się pojawi, to już nie będzie ani chwili czasu. A jeżeli chodzi o mężów, to przed wyjazdem do szpitala wyjmijcie im na wierzch wszystkie potrzebne wam i dziecku rzeczy. Mój przez trzy dni naszej nieobecności wprawdzie odkurzył mieszkanie, ale nawet nie pościelił łóżeczka dla Kubusia. :)
donka
2007-08-31
18:17:40
Email
dobrze Kasiu radzisz z tym przygotowaniem mezow.ja juz mojemu powiedzialam,zee niedlugo zrobie mu "wycieczke po domu"zeby wrazie czego wiedzial gdzie czego szuklac dla dzidzi lub dla mnie,gdybym potrzebowala w szpitalu. oni sa tacy rozkojarzeni,ze nie maja pojecia o wielu rzeczach,mimo ze staram sie caly czas informowac Pawla o tym co i jka przygotowuje,ale wiadomo,ze nie moze mi ciagle przy tym asystowac.
donka
2007-08-31
18:18:33
Email
poza tym to ma przyjechac do nas moja mama na czas porodu i poczatek pologu,wiec w niej cala nadzieja-hahahhaha!!!
donka
2007-08-31
18:20:30
Email
ogolenie wszelkich miejsc oczywiscie obowiazkowe przed,ale wiecie czego sie boje? tego,ze zlapie mnie akcja porodowa,gdy bede miala tluste wlosy i nie zdaze ich umyc. musze je myc co 2dni,a sa krotkawe,wiec nie zepne w kucyka dla niepoznaki. tylko nie smiejcie sie ze mnie!
katarzyna_j
2007-08-31
22:10:14
Email
Ja też mojemu męzowi mówiłam na bieżąco, gdzie co kładę i nic z tego nie zapamiętał. :) Co do włosów, to też myślałam, że muszę je umyć zanim pojadę do szpitala. I udało mi się umyć rano jak miałam początek skurczy. Ale przez trzy doby w szpitalu nie myłam i jak wyszłam stamtąd to wyglądałam okropnie. Nie miałam siły na takie fanaberie. Mam włosy do ramion i zniszczone balejażem i strasznie się plączą po myciu, istny kołtun i rozczesywanie ich jest pracochłonne i zajmuje dużo czasu, a ja nie miałam po porodzie siły stać i krocze mnie ciągnęło. Więc tylko prysznic brałam, ale bez włosów. A ogolił mnie mąż w domu. :)
Basjaa
2007-08-31
22:18:18
Email
ale sie boje :((((
Basjaa
2007-08-31
22:21:50
Email
nie jestem juz nawet w stanie nic napisac :(((
jjemiolka
2007-08-31
23:14:28
Email
Basia, a Ty co? już rodzisz?? nie bój się-ja bym się bardzo ucieszyła jakby mnie już coś łapało-a tu rano sluz, w ciągu dnia nic, bóli, skurczy brak...bądź tu mądrym...dla mnie najgorsze z porodu jest to, że nie wiem czego się spodziewac, poza tym boję się, aby nie mieć jakiś komplikacji i aby było wszystko ok z Dzidzią...A boleć to będzie cholernie-tego nie unikniemy..Ale twarda jestem nie?? (czyt.z sarkazmem, ironią...) z każdym dniem jestem coraz bardziej niecierpliwa i wydaje mi się, że poród nigdy nie nastąpi...a co do tłustych włosów-hihihi, ja mam tak samo!!!też myję je co 2 dni o tylko myślę o tym, aby wypadło po myciu, albo abym zdążyła je ewent. umyć...Ale z nas kobitki ;-D miłej nocki Wam życzę. I Basiu-będzie dobrze!!!! Musi być!!!
zagatka
2007-08-31
23:46:15
Email
co do mezow...ja swojego wyreczylam :-) wszystko ma popakowane w pojedyncze woreczki z opisanymi karteczkami(tylko czy wtedy bedzie w stanie cokolwiek przeczytac :P) a lozeczko wozek tez juz wszystko poscielone jak powinno tylko pod przykryciem...boli nie uniniemy...ja natomiast zabezpieczylam sie i odbylam wizyte z anestezjologiem w razie jesli nie bede w stanie wytrzymac poprosze o miejscowe znieczulenie...jakos to bedzie byle z malenstwem wszystko ok!!!..szczerze to jedyna obawa ktora ostatnio spedza mi sen z powiek... im blizej tym bardziej sie boje czy bedzie zdrowe...czy bedzie wszystko ok?...
jjemiolka
2007-09-01
00:25:13
Email
zagatko u mnie tak samo-wszystko gotowe, tylko przykryte, aby sie nie zakurzyło.. i torba już spakowana...A poza tym, to co Wy tak przygotowujecie?jedzenie?czytałam gdzieś ze radzą przygotować i zamrozic jedzenie przed, bo po powrocie ze szpitala nie jest się w stanie mysleć o gotowaniu..ale może nie będzie tak źle?
jjemiolka
2007-09-01
00:27:22
Email
a odnośnie bólu-ja też nie wykluczam znieczulenia-tutaj popularny jest epidural,czyli znieczulenie zewnątrzoponowe..
donka
2007-09-01
07:29:26
Email
ja tez coraz czesciej mysle o tym,zeby tylko dzidzia byla zdrowa,a reszta nie ma znaczenia. troche wierze mojemu ginowi,ktory po zbadaniu stwierdzil,ze sie nie namecze przy porodzie. to mnie uspokaja,choc nie wiadomo jak bedzie,ale jakos od poczatku sie nie boje porodu.dojrzalam do tej mysli i juz, a poza tym,to jescze nie weim co mnie czeka i moze dlatego. badzcie dzielne!!!!!!!!
zagatka
2007-09-01
08:52:42
Email
co do mrozenia jedzenia...ja tez juz bylam przygotowana! mialam caly zamrazalnik jakichs pierogow krokietow nawet kapusniak czy cos takiego...ale niestety w tym tygodniu dopadl mnie len :-)nic nie gotowalam tylko oproznialam jego zawartosc...:P jjemiolka...ja tez mysle nad epidurale...nie wiem jak u ciebie tutaj jedyna wymagana rzecza jest zaswiadczenie od anestezjologa o odbytej u niego wizycie
jjemiolka
2007-09-01
09:16:44
Email
nie u nas nie trzeba żadnego zaświadczenia-boli Cię-prosisz o epidural-dostajesz.. ;-) hmmm...ciekawe jek Basjaa?czyżby się już posypała?
katarzyna_j
2007-09-01
10:55:16
Email
Jakaż aktywność w wątku. :) Ja się nie nastawiałam na znieczulenie ani na tak ani na nie. Stwierdziłam, że jak będzie bardzo bolało to poproszę. Nie trzeba było mieć żadnego zaświadczenia. Ale jak poprosiłam, to się okazało, że anestezjolog jest zajęty przy jakimś ciężkim porodzie i nie przyjdzie do mnie. Byłam zawiedziona. Dzięki takiej polityce zaoszczędziłam 700 zł i może sobie jakichś powikłań. Ale szkoda, że nie dani mi wyboru tak naprawdę. Ja pierwszego dnia po przyjściu ze szpitala zrobiłam męzowi wielką listę zakupów i wysłałam do hipermarketu. Nakupował warzyw mrozonych i mięsa i ryb, które pomroziłam w małych porcjach. Na razie prawie nie używaliśmy zapasów, bo teściowa donosi mi ciągle obiadki. :)
zagatka
2007-09-01
12:26:33
Email
katarzynaj ...ale ci dobrze...tylko pozazdroscic takiej tesciowej...ja niestety jestem tu sama na wygnaniu..a wiec i zdana na sama siebie...i nikt do mnie nie przyjedzie ;( wszyscy pracuja!!! za to odbije sobie w BOZE narodzenie!!!
jjemiolka
2007-09-01
12:28:53
Email
fajnie Ci Kasiu z tym obiadkami ;-) my niestety nie mamy takiego luksusu-jesteśmy tu z mężem sami, ale przetrwamy. wracając do znieczulenia-tutaj nie płaci się za znieczulenie-każda cięzarna ma za darmo leczenie i pobyt w szpitalu w tym poród i znieczulenie.. ale ale...gdzie jest Basia?? Czyżby już zaczęła rodzić?Basiu trzymamy kciuki!!
agusia83
2007-09-01
13:55:29
Email
Basiu jesteśmy z tobą.. och jak ja ci zazdroszcze.. trzymaj sie kochana..;)
donka
2007-09-01
16:48:03
Email
z obiadkami to i ja bede miala wygode,bo moja mama pobedzie u nas troche.a jesli nawet nie,to tesciowa pewnie nie da nam umrzec z glodu,tym bardziej,ze moj maz,to prawdziwy antytalent kulinarny. oj Basi cos nie ma,chyba powroci juz nie sama...oby wszystko potoczylo sie szczesliwie. Jjemiolko,teraz na ciebie kolej.
jjemiolka
2007-09-01
18:18:06
Email
oj donka, nie mialabym nic przeciwko temu, aby być następną...cos mi jednak mówi, ze to trochę potrwa... :-/
jjemiolka
2007-09-01
18:19:48
Email
a Basi zyczymy szybkiego i szczesliwego porodu.. czekamy niecierpliwie
katarzyna_j
2007-09-01
19:04:32
Email
Basia na pewno na porodówce. Może zasili te 5 bodajże procent kobiet rodzących dokładnie w terminie. Jej ostatni wpis był tak sugestywny, że z pewnością miała skurcze. A co do darmowego porodu, to szkoda, że w Polsce jest on tylko teoretycznie bezpłatny. Oczywiście mogłam nie płacić, ale wtedy musiałabym zapomniec o towarzystwie męża i dwuosobowej sali po porodzie.
agusia83
2007-09-02
06:45:47
Email
A kto następny w kolejności po Basi? Ja jestem chyba ostatnią wrześniowką, (25 -go mam termin) więc cierpliwie czekam na swoją kolej.. ale dziewczyny bierzcie się do roboty, bo jeszcze mnie jakaś mamusia z października wyprzedzi.. hehe;) Cały czas zastanawiam się czy urodze w terminie, czy moze wcześniej.. czekam i czekam.. ale jeszcze troche czasu mi pozostało..
katarzyna_j
2007-09-02
09:47:58
Email
Wykorzystaj te ostatnie dni. Idź do kina, na zakupy, poczytaj. Teraz dopiero widze, że jak mały zaczął wyrastać z ciuszków to muszę je kupować na Allegro, bo jak ja mam iść do sklepu, jak on je co 2-3 godziny? Z nim też nie chcę iść, bo małe dziecko w galerii handlowej w taką niezdecydowaną pogodę to złapane od kogoś przeziębienie gotowe. Myślałam, że jak mały urodzi się w sierpniu, to jeszcze trochę letnie rzeczy ponosi, a tu muszę na allegro jakiejś fajnej kurteczki już poszukać. :)
jjemiolka
2007-09-02
12:01:39
Email
ja mam termin na 7 wrzesnia, nie wiem, czy jest ktoś przede mną-chyba nie..Ale ciekawa jestem jak amela-ona ma termin na 13tego i u niej szyjka była słaba, a długo jej nie ma na forum..wiec może już urodziła? amela daj znać jak się miewasz...
donka
2007-09-02
13:43:12
Email
czyli kolejka na porodowke wyglada nastepujaco: Jjemiolka, Amela(jesli sie nie pospieszyla), ja i Aga. ja teraz postanowilam wyspac sie i odpoczac,bo dzidzia pozniej nie pozwoli. takie czekanie i rozmyslanie,zeby juz nie daloby mi spokoju.kiedy ma to byc,to bedzie i juz.
donka
2007-09-02
13:51:45
Email
poza tym wole,zeby niunia sie nie pospieszyla za bardzo,bo chce jescze zaliczyc 2 wrzesniowe zjazdy na podyplomowce.
agusia83
2007-09-02
16:10:27
Email
Ciekawe czy Basia już urodzila.. miala termin własnie na 2-go.. Ja chciałabym urodzić wcześniej.. tak w polowie września.. ale jak to bedzie to zobaczymy.. wszystko zależy od Kacperka.. jak da znac, ze chce wyjśc, to odwrotu nie bedzie.. hehe;) w czwartek mam wizytę, chcialabym usłyszeć, że np czop mi już odchodzi i mam minimalne rozwarcie- fajnie by bylo
jjemiolka
2007-09-02
22:01:31
Email
myślę,że Basia już na pewno urodziła ;-) i niedługo zamelduje się z Maleństwem i zda relację z porodu.. Basiu czekamy niecierpliwie..
agusia83
2007-09-03
07:50:03
Email
No właśnie czekamy czekamy.. A mam pytanko czy wiecie może jak wygląda śluz gdy odchodzi czop.. bo ja juz słyszałam wiele różnych wersji i zgłupiałam.. jedni mowię, ze jest przezroczysty i rozciągliwy, inny, że jest biały i gęty.. jeszcze inni że znajdują się w nim slady krwi.. więc jak to jest naprawdę? czy u każdego to wygląda tak samo, czy moze inaczej???
katarzyna_j
2007-09-03
08:53:05
Email
Ja słyszałam o takim, w którym są jakby nitki z krwi, o takim konkretnym czopie, jednym kawałku śluzu. Mój się na kilka dni przed porodem zmienił na lekko brązowy, ale potem wrócił do swojego białego koloru przed porodem. Konsystencja mu się nie zmieniła przez całą ciążę. Także każdy ma chyba inaczej. :)
zagatka
2007-09-03
09:57:12
Email
...wiecie co z tego co widze to bedzie dobrze jak sie wyrobie w tym roku z tym porodem...temu mojemu malenstwu najwyrazniej wcale sie nie spieszy....zastrajkowalo i juz...chyba mu tam dobrze!...zadnych sluzow o ktorych mowa brzuch pod nosem...opasc nie chce...nie wiem jak tak mozna! chyba najgorsza glupota jest nastawiac sie ze to bedzie na pewno wczesniej...a pozniej czeka nas rozczarowanie...ale wszyscy ( na czele z lekarzami) zapewniali ze tak wlasnie bedzie...a tu nic! :) a niech siedzi....jak juz tyle wytrzytmalam to i wytrzymam...tylko niech nie robi numerow i zdazy przed bozym narodzeniem!!!! bo ja chce do domu!!!!
donka
2007-09-03
10:55:28
Email
Zagatko,przepraszam,ale zapomnialam ujac cie wkolejce na porodowke!na kiedy masz termin dokladnie?
jjemiolka
2007-09-03
10:56:20
Email
zagatko, masz rację, że najgorsze co może być to nastawić się na wcześniejszy poród-bo jak go nie ma to jest się ogromnie rozczarowanym...co do objawów o których piszesz..mój brzuch już ponad 2 tyg. na kolanach a sluz dopiero od 1,5tyg. i wciąż nic..nie pozostaje nam nic innego jak czekać. Agusia z tym czopem ja tez juz zgłupiałam-co raz to mam prawie inny śluz. Dziś jakiś wodnisty, ten lekko brązowy był tylko jeden dzień, w między czasie jeszcze 2 inne..Czytałam gdzieś że czop jest galaretowaty jasny lub brązowawy;i może oddzielać się warstwami...a u niektórych kobiet może odejść bardzo późno..tyle różnych opinii
zagatka
2007-09-03
11:19:30
Email
co do mojego terminu to mnie wiecej polowa sama juz zglupialam bo kazdy lekarz obliczyl inaczej (14-18)...a co do objawow typu czop sluz itp...to dla mnie poki co wogole abstrakcja! ...nic takiego u siebie nie zauwazylam :( maz sie ze mnie podsmiewa bo codziennie wieczorem wypytuje czy jest jakas roznica a tu,,,,NIC!!! jedynie znajomi stwierdzili ze ostatnio jestem jakas podpuchnieta na buzi( ladny mi komplement :))...
katarzyna_j
2007-09-03
11:35:14
Email
Chyba większość ciężarówek nastawia się na wcześniejszy poród, bo najchętniej wszystkie urodziłybyśmy w 8 miesiącu (nie licząc oczywiście względów zdrowotnych dziecka, tylko zachciankę :)). Ja myslałam, że będzie koniec lipca, a tu do połowy sierpnia mnie maluch przetrzymał. Ale nie żałuję z perspektywy - urodził się duży, silny, zdrowy. Teraz właśnie sobie ślicznie śpi na żuczka. :) Wkleję wam mojego niedźwiadka, który od wyjścia ze szpitala przytył już na moim mleczku około 700 g. :)

donka
2007-09-03
11:43:58
Email
dlatego tez ja nie mysle o jakims przyspieszeniu,tylko czekam cierpliwie na 21.09,jak bedzie po to zaczne sie martwic,czemu nie juz. Kasiu,ale slodko Kubutek spi,rozkoszny!!!!!!tylko tak wziac i schrupac!boski! nie zakladasz watku ze zdjeciami Kubusia?
jjemiolka
2007-09-03
12:44:18
Email
kasia-robisz nam "smaka". Kubutek cudny!!! aż chce się takie maleństwo ukochać, przytulić...no i mieć już wlasne przy sobie.. Ja ostatnio cieszę się synkiem sąsiadki-skończył 2tyg. to takie cudne uczucie trzymać maleństwo w ramionach...ono jest takie kruche i takie malutkie...A jak Kubutek-jest spokojny i cichy, czy płacze?Wygląda na spokojnego kochanego śpiocha. ;-)
agusia83
2007-09-03
14:29:58
Email
Dzięku dziewczyny za odpowiedzi.. obserwuje swój organizm bardzo doklanie więc myśle, ze nie przegapię żadchych objawów.. jak narazie cisza.. nic się nie dziej.. tez wole się nie nastawiac na wcześniejszy porod.. poczekam cierpliwie do 25 wrzesnia.. Kasi Kubutek przesłodki.. aż chce się go całego wycałowac i ululać w ramionach:) tak słodko i smacznie spi:)
katarzyna_j
2007-09-03
19:56:17
Email
No nie wiem, powinnam pewnie taki wątek założyć. Jeszcze nawet nie zaglądałam, jak to powinno wyglądać. Muszę zajrzeć, bo ma więcej czasu teraz. Mały jest grzeczny. Budzi się co prawda często, bo co 2-3 godziny, czasami w dzień śpi tylko godzinę, półtorej, ale jak się budzi to go przewijam, karmię jakieś 20 minut do pół godziny i zazwyczaj znów idzie spać. Ale czasami ma napady histerii dla mnie zupełnie nieuzasadnionej. Jeszcze się nie nauczyłam widocznie, co chce mi przekazać. Śpi głównie na brzuszku w dzień. Czasami ssie smoka. A czasami leży i sobie przez godzinę patrzy. Po prostu, cicho siedzi i patrzy. A dzisiaj mnie wzruszył, bo go położyłam do snu i histeryzował troszkę. Smoka nie chciał za bardzo. A jak sie koło niego położyłam, to od razu zasnął. Jak się rozbudzał, to całowałam w główkę albo głaskałam po pleckach i wiedział, że jestem blisko, to zasypiał na nowo. Widocznie chciał mieć dzisiaj mamusię blisko. :)
jjemiolka
2007-09-03
22:04:59
Email
ale fajnie...też bym juz tak chciała...;-)
agusia83
2007-09-04
07:44:20
Email
Ach.. cudownie.. kiedy ja sie doczekam takiego szczęścia.. tez juz bym chciała karmic, przewijac, usypiać, przytulać i wycałowac mojego Kacperka:) A tu mam jeszcze całe 3 tygodnie do terminu.. Dziweczyny, czy was też tak brzuszki swędza..??? bo mnie potwornie, nie moge już wytrzymać, oczywiście smaruję go cały czas, ale to nic nie pomaga. Ratunku!!!
katarzyna_j
2007-09-04
09:04:50
Email
No to mam nadzieję, że jak zrobiłam wam smaka na maluszka, to pewne procesy psychologiczne sprawią, że poród nastąpi już niedługo. :)
donka
2007-09-04
10:48:36
Email
Kasiu, ciesze sie bardzo,ze juz wracasz do "normalnosci" po oslabieniu i problemach. fajnie,ze Kubus jest taki grzeczniutki. powiedz mi tylko,czy to zdrowo,zeby dzidzius spal na brzuszku,bo czytalam o tym rozne opinie i sama w sumie nie wiem jak to powinno byc?
katarzyna_j
2007-09-04
13:29:01
Email
Kubuś sam się wydziera, żeby go przekręcić na brzuszek po jedzeniu. Podobno dzieci powinny na wszystkich swoich czterech stronach leżeć. Jak leżą na brzuszku, to lepiej się wypierdują podobno. Kubuś nie ma z tym problemów i na wznak, ale jak lubi spać na brzuszku, to niech śpi. Pępek już mu odpadł, więc nic sobie nie zrobi. I główkę w tej pozycji wysoko podnosi. :)
agusia83
2007-09-05
07:17:44
Email
Kasiu zrobilas mi takiego smaka na maluszka, że u mnie procesy psychologiczne zaczeły dzialać wcześniej niż sie spodziewałam.. mianowicie wczoraj wieczorem pojawiło sie troszkę krwi w moim sluzie.. i teraz teaż mam lekko brazowawa plame na wkladce.. do tego brzuszek bolał jak na okres.. to byly chyba skurcze.. nieźle się przeraziliśmy z mężem.. hehe
katarzyna_j
2007-09-05
11:23:07
Email
Wszystko jest kwestią psychologii. :) Ale teraz będzie antyreklama. Od wczoraj Kubuś jest niedobry. Dopiero przed chwilą zasnął, a obudził się o 6.00. Tyle godzin bez snu to nie w jego stylu. Wydziera się i już. Czy przy nim leżę czy zostawiam go samego. Ale to chyba nie kolka, bo kupy robi solidne i pierdzi, że hej. Po prostu nagle stwierdził, że jak skończył 3 tygodnie to mniej snu potrzebuje. Tylko nie wiem, jak mu zająć ten czas bez snu, bo nie reaguje jeszcze na zabawki.
donka
2007-09-05
11:30:21
Email
Hej Wam! ja juz zaczelam 38tydz, no dokladnie to sie zacznie w piatek,ale juz mozna uwazac,ze tak jest. wczoraj bylam w pracy w ramach ostatnich odwiedzin przed porodem i wszyscy chwalili,ze ladnie wygladam(pewnie nie wszyscy sczzerze,ale i tak bylo mi milo) i ze to pewnie bedzie chlopiec! jak im mowilam,ze rodze za 2.5tyg to dopiero do mnie zaczelo docierac,ze to juz niebawemi moze sie zaczac wkazdej chwili.jednak nie cche tak obsesyjnie o tym myslec,bo wlasnie psychologia zadziala jak u Agi. a znajoma wczoraj mi mowila,ze jej sie tak porod przyspieszyl , bo byla u kolezanki wszpitalu,a termin miala jakis czas po niej. tak jej pozazdroscila dzidziusia,ze nie wiadomo kiedy akcja sie zaczela i moment urodzila. Aga,wiec uwazaj. Kasiu, dzieci tez moga reagowac na pogode jak dorosli,a dzisiejsza nie sprzyja dobremu samopoczuciu i humorowi,wiec Kubus dokucza. z reszta juz jest duzy (hahahaha)wiec zaczyna pokazywac swoje fochy. mow duzo do niego, to na pewno pomoze.dzieci lubia glos mamy i to je rozwija i uspokaja.
bea1978
2007-09-05
11:55:59
Email
Kasiu mój synek miał podobnie w tym wieku, trudno było go czymkolwiek zajac a wiesz co go zainteresowało - karuzelka nad łóżeczkiem:) Jak nie macie, kupcie ona przydaje sie jeszcze na dosc długo :)Póki co w tym wieku to sobie popatrzy i posłucha troszkę.Później będzie sobie ja łapał i bedzie się nią bawił. Tylko przy zakupie zwróc uwagę na to żeby melodyjka nie była zbyt głośna bo mnie troszkę męczyły jej dźwięki :))
agusia83
2007-09-05
18:36:07
Email
Kochana mysle, ze to wczoraj to musiał byc czop.. więc lada dzień się rozdwoje.. ale zobaczymy co jutro mój gin powie.. brzusio nadal pobolewa jak na miesiaczke.. plamienia juz nie ma.. śluz jest przezroczysty i rozciągliwy.. ciekawe co przyniesie dzisiejsza noc.. dobrze, ze już wszyskto mam przygotowane i torbe spakowana;) teraz czekam na Kacperka:)
katarzyna_j
2007-09-05
19:31:50
Email
Sypnij się, sypnij, bo smutno nadal i pusto w dziale niemowlęcym. :) Mam karuzelkę, ale pomyslałam, że jeszcze nie będzie na nią reagował. Jak będzie marudził, to spróbuję. Moja jest z Canpola taką z pozytywką, pluszaczki się kręcą. Nie wieszam jej na stałem, bo koty by nie wyszły z łóżeczka, oszalałyby z uciechy, tylko z karuzelki niewiele by zostało. :)
agusia83
2007-09-06
09:23:24
Email
A ja nadal w dwupaku.. wizyte mam dopiero popoludniu.. a juz chciałabym wiedzieć co tam się we mnie dzieje.. narazie cisza.. jak przed burzą.. torba juz spakowana.. wszyskto gotowe na przyjścią Kacperka, a on co..? jakoś się nie spieszy.. brzusio opasć nie chce.. tylko jelitka wariują.. jak pomysle, że lada dzień mogę się rozdwoić, to adrenalinka nieźle skacze!
zagatka
2007-09-06
09:40:01
Email
...u mnie tez cisza....a wizyta dopiero w poniedzialek :(... a gdzie sie podziala jjemiolka???? czyzby przyszla kolej na nia :) moze teraz sie cos ruszy???...a nie sadzicie ze basia moglaby dac juz znac??...:) troszke jej juz tu brakuje :)
zagatka
2007-09-06
09:42:05
Email
jjemiolka miala termin na 7(czyli jutro) ale juz od 3 nam sie nie odzywa!!! trzymamy kciuki :-)
Bozena
2007-09-06
10:18:14
Email
hej dziewczyny a wy co cisza u was zadna nierodzi??? zycze wam spokojnych bezbolesnych ;) porodow i oczywiscie zdrowych dzidziusiow
katarzyna_j
2007-09-06
10:31:18
Email
A ja zapraszam do działu ze zdjęciami, bo w końcu się zebrałam i zrobiłam Kubutkowi wątek. :)
donka
2007-09-06
12:34:33
Email
dziewczyny,Basi to cos niepokojaco dlugo nie ma. miejmy nadzieje,ze to z powodu braku czasu przy niuni,a nie lezenia w szpitalu przez jakies problemy. o Jjemiolce tez myslalam,ze cos zamilkla,chyba niedlugo sie zjawi z niunia swoja!kobietki,powodzonka!niedlugo reszta do was dolaczy! wczoraj mnie maz okrzyczal,bo jescze sobie wymyslilam mycie frontow szafek w kuchni (2 tyg do porodu).troche sie wiec naskakalam i naschylalam,a potem wieczorem ruszyc sie nie moglam,tak mnie okolice brzucha i lona bolaly.nawet jescze w nocy i rano czulam.dzis wiec leniuchuje maksymalnie.tylko obiadek ugotuje i juz.im blizej do porodu,tym bardziej sie martwie o stan zdrowia dzidzi. tak bym chciala,zeby byla zdrowiutka,a jakos nie daje mi to spokoju. nawet czasem mysle,ze sama ta moja nadgorliwoscia w sprzataniu,czy innych robotkach jej nie zaszkodzilam?
katarzyna_j
2007-09-06
13:36:25
Email
Ja też pod koniec miałam takie myśli na temat zdrowia Kubutka. Chyba normalny mechanizm psychologiczny. A co do mycia szafek, to dobrze, że na ciebie nakrzyczał. A z drugiej strony, jak tez nie mogłam usiedzieć i dźwigałam za to wielkie zakupy ze sklepu oddalonego o kilometr. Też potem ledwo żyłam przez dwa dni. Przypływ energii ponoć oznacza zbliżający się poród, a jak nazwać inaczej chęć umycia szafek. :)
zagatka
2007-09-06
14:48:03
Email
DONKA....KOMBINUJESZ TAK JAK I JA :-)...JA CZASAMI SIE ZASTANAWIAM ZE PODSWIADOMIE CHCE JUZ WYKURZYC DZIDZIE I NIE DAJE JEJ SPOKOJU....ALE TERAZ MAM PROBLEM OKNA JUZ POMYLAM FIRANY ZMIENILAM DOM PRZEWROCILAM DO GORY NOGAMI(A DZIDZIA DALEJ NA TO NIC...)ZAPAS W ZAMRAZALNIKU ODBUDOWANY(BO JUZ WCZESNIEJ MIALAM PRZYGOTOWANE ALE W MIEDZYCZASIE DOPADL MNIE LEN....A WIEC...I ZURZYTY :p) A TERAZ LEZE I SIE NUDZE! I NIC A NIC MNIE NIE BIERZE!!! CHYBA PO RAZ TYSIECZNY PRZEGLADAM TORBE I JESZCZE PEWNIE BYM COS DO NIEJ DORZUCILA GDYBY NIE FAKT ZE NIE JEST Z GUMY I JUZ NAWET WYKALACZKI NIE DA SIE TAM UPCHNAC...WZIELAM SIE ZA ODCINANIE METEK Z CIUSZKOW(I TAK JUZ ICH W SUMIE NIE MA ALE...MUSZE COS ROBIC TERAZ IDA R OZMIAROWKI I INFORM W JAKIEJ TEMP PRAC :p)....ZWARJUJE DO DNIA ROZWIAZANIA....
zagatka
2007-09-06
16:47:05
Email
sorki za to zwariuje :P...jakis literowiec wtargnal :-)
agusia83
2007-09-06
17:29:08
Email
No i jednak coś się już dzieje.. miałam robine ktg.. które wykazało regularne skurcze, co 7 min.. (niektóre miały nawet 100%)... a ja ich wogole nie czulam.. położna stała nademną i słyszałam tylko: "Uuuuuuuuu jakie skurcze..." i komentarz na koniec "Chyba będzie się rodzić.." A lekarz po badaniu stwierdził, że jest rozwarcie na "opuszek palca" (coś w granicach 0,5-1cm).. macia tez się podobno obnizyła, choć ja tego nie zauważylam.. no i powiedział, że moge w każej chwili zacząć rodzić.. że małe jest prawdopodobieństwo, żeby to się wyciszyło.. daje mi dzień, góra dwa.. noramlnie jak to usłyszałam, to przeraziłam się nie na żarty.. wiem, że tyle na to czekałam.. i cieszę się, że lada dzień będę tulić moją dzidzie w ramionach.. ale stresa to mam wielkiego.. nie wiem czy sobie poradze.. muszę być jednak dobrej myśli.. myśleć o Kacperku a nie o bólu, no i dać z siebie wszystko podczas porodu.. nie ja pierwsza, nie ostatnia.. dam rade! Dziewczyny.. ktora przylączy się do mnie.. bedzie mi o wiele raźniej..
monia_ireland
2007-09-06
17:57:11
Email
Agus jasne ze dasz rade:) Mimo bolu agroda jest WIELKA!! I kazdej rodzacej zazdroszcze momentu wktorym oko w oko i calo w cialo spotykaja sie ze swoim Skarbem tyle wyczekiwanym;)Wiec Agusia: Bya malo bolalo i szybko zlecialo!! 3 maj sie!!!!
katarzyna_j
2007-09-06
18:29:26
Email
Trzymaj się. Myślami jestem z tobą. Przecież tyle na tym wagowym temacie razem się nagadałyśmy, że teraz musisz się przenieść na Niemowlaki i znów będziemy się wymieniać wrażeniami. :) Powodzenia, dasz radę.
Basjaa
2007-09-06
18:34:48
Email
----- Witajcie-------- Zostałam juz mamusią 3 wrzesnia o 20:40 :D :D :D Oliwia ważyła 3950 kg i 57 cm :D Od dzis jest juz w domku i jak sami rozumiecie, wpadłam się tylko pochwalic tą radosną nowiną. Postaram sie do jutra cos wiecej napisac Buźki i 3macie sie przyszłe mamy !!!!!! Jakoś będzie ;))))
Bozena
2007-09-06
20:06:52
Email
BASJA GRATULACJEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!! to teraz czekamy na relacje z porodu i na jakies zdiecia strasznie duza dzidzia ale ostatnio same takie sie rodza JESZCZE RAZ WIELKIE GRATULACJE I ZYCZE SZYBKIEGO POWOTU DO FORRMY I OCZYWISCIE DUZO ZDROWIA DLA CIEBIE I DZIDZI
Bozena
2007-09-06
20:10:54
Email
agusia dasz rade napewno tez sie balam ze sobi niepradze ze niewytrzymam bolu owszem na sam koniec skurczow juz niemoglam wytrzyac i nawet chcialam cesarke zniezulenie wzeszczalam jak oszalala ale jak zaczely sie skurcze parte to mi tak ulzylo ze szok a potem jak zobaczylam synka to juz calkiem zapomnialam o calym bolu mowie ci to bedzie niezapomniany dzien
zagatka
2007-09-06
20:20:04
Email
basjja...GRATULUJE!!!! tak dlugo sie nie odzywalas ze zaczynalysmy sie martwic! :-) ale najwazniejsze ze juz jestescie razem z OLIWKA i czujecie sie dobrze!!!czekamy na relacje z porodu :-) a jjemiolka pewnie wziela przyklad z ciebie bo od 3 jej nie ma :)
zagatka
2007-09-06
20:21:31
Email
teraz AGUSIA DONKA no i moze wreszcie mnie cos ruszy :P powolutku posuwamy sie do przodu :-)
katarzyna_j
2007-09-06
20:24:30
Email
No moje gratulacje!!! Dziewuszka większa od mojego chłopaczka. :) Czekam na zdjęcia. :)
Basjaa
2007-09-07
06:40:48
Email
przepraszam nie napisze relacji bo mam taki nawał mleczny ze szok !!!!!!!! weszlam na forum zeby cos znalezc piersi są jak kamienie, masowanie boli :(((( i nie przynosi zbytnio rezultatu nie wiem czy powinno sie je masować czy tylko przykladac kapuste, bo moze massowanie pobudzi jeszcze laktacje POMÓŻCIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
katarzyna_j
2007-09-07
07:44:45
Email
Kapustę przykłada się chyba dopiero wtedy, kiedy się robi zapalenie. Jak masz nawał, to ściągnij laktatorem odrobinę, i możesz masować pod gorącym prysznicem albo przed karmieniem rozgrzewaj. Tyle ja wiem. Mam nadzieję, że już sobie poradziłaś. Ja miałam nawał, ale nie zapalenie. Wczoraj mi po udach w nocy znowu ciekło, dzisiaj spokój, mały sobie poradził. W ogóle maluszka czesto przystawiaj, on sobie poradzi lepiej niż laktator. :)
ciekawa
2007-09-07
07:47:14
Email
Basaja zajrzyj do majówek w niemowlaczkach!!!
agusia83
2007-09-07
08:10:16
Email
Basiu gratuluje pięknej córeczki:) Mam nadzieję, ze z mlecznym nawałem też sobie poradzisz.. Ja licze na to, że w ten weekend się sypne.. bo dzis w nocy mialam skurcze, ale bezbolesne.. po raz pierwszy tak mi się brzusio napinał.. Kacperek chyba się nie spieszy za bardzo.. może ma nam nawet za zle, ze mu z tatusiem już droge na zewnątrz odczopowaliśmy.. hehe:)
katarzyna_j
2007-09-07
09:14:30
Email
No wiesz, Agusia, myslałam, że się tutaj już dzisiaj nie pojawisz. :) Na porodówkę marsz, jak go już odczopowaliście. :)
donka
2007-09-07
10:28:23
Email
ale sie wydarzylo przez jedno popoludnie!basia wrocila,Aga sie wybiera!ruch w interesie jest-hahhaa! Basiu, gratulujemy Oliwii!!!ciesze sie,ze jestescie cale i zdrowe. duza ta twoja cora, brzuszek na to wskazywal. powodzenia z piersiami-wlasnie to mnie po porodzie przeraza. Aga, no to glowa do gory i przyj mocno! wyprzedzisz mnie kolezanko.ja dzis rano mialam lekki bol brzucha jak na okres,ale krotko to trwalo. w ogole wnocy jakos ostatnio mnie pobolewa, trudno mi sie przekrecic czy wstac bezbolesnie. jednak chyba jescze nie czas,ale przerazacie mnie tym,ze sa skurcze i ich nie czuc itp. boje sie,ze nie bede jednak wiedziala kiedy sie zaczyna akcja i ze to juz. w poniedzialek mam KTG,to moze cos mi powiedza,czy blisko,czy moge spac spokojnie.
zagatka
2007-09-07
10:44:31
Email
dziewczyny czy zdarzylo wam sie czuc odretwienie nog? zwlaszcza w nocy gdy chce wstac odmawiaja posluszenstwa albo mlody naciska na jakis nerw albo nie wiem co jest grane...momentami musze przytrzymywac sie mebli botak utykam :( to jest straszne ....a temu dalej sie nie spieszy...chyba spasujei dam mu spokoj...a niech siedzi :P
zagatka
2007-09-07
10:49:44
Email
teraz to go na pewno nie wypuszcze bo zbliza sie weekend a tutaj w weekend jest problem z anestesjologami i znieczuleniem( a ja sie jednak nastawilam)...no i w poniedzialek mam wreszcie wizyte po tylu tygodniach!! zal by bylo zmarnowac takiej okazji :-)
katarzyna_j
2007-09-07
11:10:14
Email
Mnie nogi same z siebie nie drętwiały. Jak siedzę z nogą na nogę, to drętwieją niemal od razu. Wiem, że tak się nie powinno siedzieć. W weekend to rzeczywiście szkoda rodzić. Ja miałam dobrze, bo rodziłam we wtorek, wyszłam w piątek po południu i mąż był z nami cały weekend. Bo urlopu w pracy nie brał. Przysługiwały mu dwa dni z okazji narodzin dziecka to jeden na poród, a drugi na odrbranie mnie ze szpitala złużył.
Bozena
2007-09-07
11:57:40
Email
donka ja pare dni przed porodem tez mialam trudnosci z [rzekrecaniem sie i wstawaniem z luzka czy nawet z krzesla pocesze cie juz nedlugo zobaczysz swojego dzidizusia hm moze nawet i dzisiaj ;)
donka
2007-09-07
11:59:39
Email
Bozena,nie stresuj mnie! nie mam zadnych innych objawow, oprocz tego,ze dzidzia jest bardzo ruchliwa i napiera na szyjke. nie jestem jescze psychicznie przygotowana,czekam cierpliwie na 21.09 a to za rowne 2tyg!
katarzyna_j
2007-09-07
14:33:20
Email
Skoro za równe dwa tygodnie, to jesteś w terminie już. :) Z podnoszeniem z łóżka to ja tez miałam problemy, czułam się jak słoń. Myslałam, że mi cała opuchlizna zeszła zaraz po porodzie, ale chyba nie, bo obrączkę ledwo wciskam. A wczoraj byłam na dłuższym spacerze, bo pewnie z godzinę i tak mi dłonie spuchły, że aż swędziały. Dziwne.
agusia83
2007-09-08
08:33:52
Email
Donka a nie chcesz przyłaczyć się do mnie.. bedzie mi raźniej;) Ja chciałabym, zeby to sie stało tej nocy.. bo już od paru dni coś mi w głowie mówi, ze w niedzielę będziemy już we trójkę.. tak się nastawilam, no ale zobaczymy, to wszyskto zalezy od malego.. Teraz dopadł mnie jakiś szał na sprzatanie.. wczoraj wszysktie okna pomyłam, a dziś dwa prania mam zrobine!
katarzyna_j
2007-09-08
08:37:43
Email
No to bardzo możliwe, że w niedzielę będziecie już we trójkę. Przypływ energii to jeden ze znaków. ;)
agusia83
2007-09-08
08:44:57
Email
Oj Kasiu.. obyś miała racje.. chciałabym juz przenieść się do działu dla niemowlaczków.. no, ale tu tez będę oczywiscie zaglądac.. i kibicować mamusiom jeszcze nie rozdwojanym:) Mam nadzieję, że jutro już tu nie zrobie wpisu.. no, ale wolę się tak nie nastawiać, bo moge bardzo się rozczarowac.. co ma byc to będzie.. ja jestem już dosłownie na wszystko gotowa
katarzyna_j
2007-09-08
09:22:19
Email
Ja też bym chciała, żebyś się już przeniosła do niemowlaczków, chociaż wiem, że wtedy twoja częstotliwość wpisów spadnie, przynajmniej na jakiś czas. :)
jjemiolka
2007-09-08
13:28:42
Email
witajcie dziewczyny... ;-) zajrzałam aby się pochwalić.. Nasza córeczka urodziła się 4 wrzesnia o 17.26. Juleczka ważyła 4.350kg ;-) i jest najpiękniejszą dziewczynką na ziemi.. ;-) postaram się napisać więcej wkrótce..pozdrawiam wszystkie Brzuchatki..Jeśli ktoś ma ochotę kilka fotek jest na str. http://www.pierwszekroki.jpg.pl/
monia_ireland
2007-09-08
14:52:13
Email
jemiolko p[iekna corcia GORACE GRATULAJCE!!!!!!!!!!!!
katarzyna_j
2007-09-08
14:57:41
Email
Gratulacj!!! Słusznych gabarytów jest twoja córcia. :) A na tych zdjęciach wygląda na takiego okruszka. :)
donka
2007-09-08
16:11:15
Email
Jjemiolko,gratulacje!!!!!!!!!!sliczniutka duuuuza kobietka ta wasza corcia!ja sie jakos boje,ze nasza mala tez bedzie sporawa,a nie wiem czemu,wolallabym malutka kruszynke. Aga, juz sie wczoraj balam,ze jednak bede pierwsza niz ty: zachcialo mi sie odwiedzic moja mame jescze przed porodem,ktora mieszka 70km ode mnie. oczywiscie znamy wszystkie stan naszych drog!dziura na dziurze i trzesie,a na tej trasie jakos wyjatkowo duzo takich kawalkow. juz u mamy troche czulam jak niunia jest bardzo ruchliwa,wierci sie rozsadzajac mi brzuch i napierajac na szyjke,ale pomyslalam,ze ok. natomiast wracajac takiego mi stracha napedzila,ze to juz,ze nie wiem. cala droge z malymi przerwami tak szalala i naciskala na szyjke,ze juz nie wiedzialam,czy to skurcze,czy tylko zwykly nacisk. a bolalo!!!czasem az mowic nie moglam tak mnie klulo!tylko sie modlilam,zebysmy zdazyli dojechac nim sie cos zacznie.na sczescie w domku sie polozylam i niunia pofikala tradycyjnie troche przd snem i sie uspokoila. do tej pory wdzien nie byla taka rozbrykana,wiec mnie to zaniepokoilo. wniosek:chcecie wczesniej urodzic?trzeba sobie zrobic wycieczke samochodem po polskch drogach powiatowych lub gminnych!
donka
2007-09-08
16:54:57
Email
dziewczyny,natknelam sie kiedys na forum na ten wierszyk i w koncu przy pomocy Ismenki udalo mi sie go ponownie odnalezc,a zrobil na mnie ogromne wrazenie i chcialabym sie z wami nim podzielic: Mamusiu... jestem już taki duży, ze ledwo się tutaj mieszczę! ale cierpliwie tutaj poczekam ostatni miesiąc jeszcze.. Mamusiu wiem, że jak tu się wiercę to rozciągam ci brzuszek, nie chce żebyś się na mnie złościła i nie będę się już poruszał! Mamusiu... nie chce by cię bolało i nie chce żebyś cierpiała, urodzę się wiec bardzo szybko żebyś mnie już przytulała! Mamusiu już! już jestem na świecie! wyszedłem szybko i bez krzyku! Dlaczego wiec, zamiast do domu zostawiasz mnie w zimnym śmietniku? Mamusiu wróć! tak strasznie mi zimno... przecież przyszła już zima! Marzną mi plecki, zmarzły mi raczki, długo tu nie wytrzymam! Mamusiu wiem, pewnie pobiegłaś do domu po kocyk i śpioszki! Nie będę płakał, nie będę krzyczał, żeby cię nie rozzłościć. Mamusiu... przyszedł już po mnie Pan Bóg, wyjął z foliowego worka i zabrał tam gdzie jest ciepło i zrobił ze mnie aniołka! Mamusiu moja! kocham i tęsknie i czekam tutaj na ciebie. Nie przynoś już kocyka ani śpioszków to nie potrzebne mi w niebie...
katarzyna_j
2007-09-08
17:14:21
Email
To ja dostałam coś takiego: ANIELSKIE DZIECIĘ Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpiwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: "Mamusiu".
donka
2007-09-08
17:17:24
Email
tez piekny i bardziej optymistyczny
Basjaa
2007-09-09
00:37:07
Email
Gratuluje jjemiolko :D :D mialas to szczescie ze przed terminem :D ------- dobre wieści----- Ja juz opanowalam nawal mleczny, a tak generalnie to uratowala mi zycie środowiskowa, gdy juz mialam 37,4 stopni, łzy na oczach i czarną rozpacz, laktator sie nie sprawdzal i wogóle tragedia nie do opisania. Zjaawila sie jak Aniol z nieba wyklepala !!!!! cycki i spuscila mleko podczas gdy ja ryczalam z bólu. To bylo wczoraj - dzis juz bylo super i karmienie bez bólu, siedze juz na dupie :))) i nawet oko podmalowalam, dom juz tez nie wygląda jak po wojnie... wyspana nawet jestem bo Oliwia potrafi spac 4 godziny :D ----także dziewczynki mówie Wam, najgorsze jest oczekiwanie na ten wielki dzien .... potem poród (jak chcecie wiedziec jak bedzie wyglądal wasz poród to zapytajcie Waszych Mam !!!) Zdjęcia wkleje jutro gdy tylko je zmniejsze ....
Basjaa
2007-09-09
00:38:58
Email
przepraszam ale nawet nie mialam czasu by przeczytać Wasze wpisy i nie jestem na bieząco ....
katarzyna_j
2007-09-09
07:49:42
Email
Jak weszłam dzisiaj na forum to z myślą, żeby zapytać, jak poradziłaś sobie z nawałem. A tu widzę dobrze. Ale gdyby nie położna, to pewnie mogłoby być nieciekawie. Zakładam, że nie sprawdził ci się laktator ręczny. Ja nim tylko parę kropli ściągnęłam. Ale za to elektryczny super. Ja mam Medela, ale majówki chwalą też avent isis. Może sobie kup. Jest to wydatek, ale jeszcze nie raz się nawał zdarzy w trakcie karmienia. Patrzyłam na allegro to tak można nowe kupić nawet za 1/3 ceny.
agusia83
2007-09-09
07:52:21
Email
Piękne wierszyki, aż łezka się w oku zakręcila.. Donka.. mnie mały tez czasem tak naciska na krocze.. ból nie do opisania.. kłuje to okropniście.. Basiu dobrze, że już nawał mleczny opanowany.. teraz bedzie już tylko lepiej:) Mój Kacperek ma chyba gdzieś słowa lekarza, ze urodzi się na dniach.. chyba sam chce zadecydować o chwili przyjścia na ten świat.. czekam!
agusia83
2007-09-09
07:56:23
Email
jjemiolka.. gratuluje córeczki.. jaaaaka duża.. wow;))) Ja mam cichą nadzieję, ze mój tak duży nie będzie.. w sam raz byloby ok 3 kg.. ale boję, ze skoro przytyłam już 18 kg to bedzie jendak wiekszy.. chciałabym taką małą okruszynkę.. no zobaczymy.. jaki bedzie taki będzie, najważniejsze, bylebył zdrowy.. tylko ciekawe kiedy zechce się pokazać mamusi i tatusiowi..
zagatka
2007-09-09
08:59:00
Email
jjemiolka....przylaczam sie do gratulacji :-)!!! ....a nam agusia83 donka zostaje cierpliwie czekac na te cuda :-)
katarzyna_j
2007-09-09
12:22:10
Email
Ja też z jednej strony wolałabym kruszynkę, ale jest zaleta dużego dziecka - nie wydaje się takie kruche, łatwiej jw ubrać w ciuszki, bo się w nich nie topi, lepiej pampersy pasują. :)
Basjaa
2007-09-09
15:30:56
Email
3majcie sie dziewczyny !!! to oczekiwanie jest koszmarne, u mnie bylo tak ze lekarz /mój lekarz/ bo 2 dni lezalam w szpitalu na obserwacji z podejrzeniem sączenia się wód, sprawdzil mi wody i okazaly sie zielone !!! termin na 2-go a wody sprawdzil 3-go, i od razu na porodówke, to płakalam ze szczescia ze w koncu sie zacznie, oczywiscie trzeslam sie jak galareta i placz tez ze stresu ale generalnie to ze to juz, ze bedzie bolalo ale chociaz ze to juz !!! Co do piersi to faktycznie reczny laktator do dupy, ale sposób poloznej jak narazie nie zawodzi i spuszczam sobie mleko bez bólu !! i wysiłku /oby tak dalej/ Kasiu_j jakie niespodzianki czekają mnie jescze po nawale mlecznym????????????
katarzyna_j
2007-09-09
18:54:13
Email
Kubuś ma 3 tygodnie z kawałkiem i ja mam tyle mleka ostatnio, że cieknie mi po nogach. A wcześniej Kubie udawało się wysysać wszystko. Ale on tez ma wzmożony apetyt, więc może te cycki nie są takie głupie. Podobno koło 3 tygodnia i 3 miesiąca dzieci zaliczają jakieś większe tempo wzrostu/rozwoju i więcej jedzą, co cycki wiedzą. :) A nie masz zmasakrowanych sutków? Bo ja najpierw klęłam przy każdym karmieniu, potem było lepiej, ale nadal bolą mnie sutki tak, że aż podskakuję, jak mąż ich dotknie. Ciekawe, ile to potrwa.
Basjaa
2007-09-09
23:05:50
Email
na szczescie Oliwia pięknie ssała juz na sali porodowej i zawsze chwytala pierś książkowo ... do tego smaruje Maltanem od pierwszego dnia ... także chyba nie moge moich sutków zaliczyć do zmasakrowanych ..ufff chociaż to :)
katarzyna_j
2007-09-10
06:59:11
Email
Sprytne z tym Maltanem. Ja niczym nie smarowałam, wcześniej nie hartowałam. Jakoś nie pomyslałam, że takie mogą być opłakane skutki tego, że ktoś będzie kilka razy dziennie wycierał sutka dziąsełkami. Potem było kiepsko, chociaż krew nigdy nie sikała, smarowałam Bephantenem, ale mnie nie pomógł, chociaż niektórym pomaga.
agusia83
2007-09-10
07:16:09
Email
Ja się cały czas zastanawiam czy wogole bede mogła karmic.. bo teraz nawet siary nie ma, co mnie bardzo martwi.. pozatym chce już urodzić.. jesli musialabym czekac jeszcze 2 tyg to chyba bym oszalała.. mam nadzieję, ze lekarz się jednak nie pomylił i urodze jeszcze w tym tygodniu.. puchnę strasznie.. ledwo na nogach stoję spac nie moge.. patrzec na siebie tez nie;(
katarzyna_j
2007-09-10
09:52:14
Email
Na pewno będziesz mogła karmić. Ja nie wiem, czy miałam pokarm przed porodem. Nie ciekło samo, a nie chciałam ściskać sutków, żeby ich nie pobudzać. Ale zaraz po porodzie mały się przyssał i pokarm od razu był.
zagatka
2007-09-10
09:59:22
Email
agusia a nie ze mialas sie nie nastawiac? uprzedzalysmy cie jakie to pozniej rozczarowanie :-)...ale miejmy nadzieje ze ciebie maluch nie bedzie trzymal do konca w niepewnosci :-) ja dzisiaj juz zdarzylam sie usmiac poniewaz mam te wizyte i widac moi doktorzy tez nie bardzo wierzyli ze do niej dotrwam poniewaz z samego rana zadzwoniono do mnie z osrodka czy moze juz urodzilam i wizyta jest niepotrzebna..
zagatka
2007-09-10
10:01:10
Email
musialam wszystkic bardzo rozczarowac mowiac ze poki co nic mnie nie bierze i jak najbardziej ic dzisiaj odwiedze! :P a wiec moze dzis sie juz okaze czy mlody zaczal sie przygotowywac na te strone?... :-)
katarzyna_j
2007-09-10
12:55:23
Email
Zabawny telefon. :)
zagatka
2007-09-10
17:06:35
Email
mojemu dziecku sie wcale a wcale nie spieszy!!!....daja mi jeszcze jakies 10 dni moze nawet 15!!! :( przeciez ja oszaleje!!! ale oczywiscie juz zadnej kontrolnej wizyty w razie czego jechac bezposrednio na pogotowie :( i skierowania na ktg tez nie dostalam :(
zagatka
2007-09-10
17:08:39
Email
wiedzialam ze niby mozna przenosic 2 tyg ale myslalam ze ze mna bedzie odwrotnie...a tu ci niespodzianka...teraz dopiero zacznie sie zycie jak na bombie zegarowej...
katarzyna_j
2007-09-10
17:24:50
Email
No to ładnie cię maluszek załatwił. Może się jednak pospieszy wbrew przewidywaniom lekarzy. To chyba jest tak, że z racji, że ciąża trwa długie 9 miesięcy, każda z nas nastawia się na urodzenie wcześniej. A statystyki mówią, że 5 procent kobiet rodzin w terminie dokładnie, a z pozostałych 95 procent połowa przed terminem a połowa po. Więc każda z nas ma 50 procent szans, że się wcześniej rozsypie. :) Tylko nie waż się stresować. Podobno porodu, nawet pierwszego, nie da się przegapić. :)
Strona 38 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum