szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - wrzesien 07


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 22 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, następna
Napisano: Treść:
spidi
2007-01-31
Email
Witm wszystkie brzuchate z terminem na wrzesien.Jak sie czujecie i czy rosna juz wam brzuszki
donka
2007-04-23
19:56:18
Email
kasiu, ja sie wlasnie dokladnie wymierzylam,zeby wybrac jakis ciuszek.spodnie kupilam w sklepie,bo jednak stwierdzilam,ze trudno tak na odleglosc,tym bardziej,ze figury modelki to ja nie mam,wiec lepiej przymierzyc.chociaz i tak nogawki musze skrocic-standard.
katarzyna_j
2007-04-23
20:54:03
Email
No to czas ruszać do akcji. Ja spodnie na allegro dlatego, że ten pas mają elastyczny. to właściwie nic w biodrach ani w pasie nie musiałam dopasowywać. Ja nie skracam, ja najwyżej mam za krótkie, bo mam 176 cm. :) Może będziemy się kiedyś licytowały wspólnie. :)
donka
2007-04-25
07:30:42
Email
dziewczyny jak samopoczucie? ja czuje sie coraz bardziej zmeczona praca. musze wstawac o 5rano,wiec mnie to wykancza i z reszta calymi dniami jestem jakas przemeczona. jak wroce do domu,to nie mam sily juz na nic. a wy jak?
Natialia
2007-04-25
14:23:31
Email
witam.Ostatnio jak piłam kawe (rozpuszczalna) przyszło mi cos do głowy: Czy szkodze tym bobasowi??? Co wy o tym sadzicie? Czy to prawda ze w czasie ciazy trzeba całkowicie zrezygnowac z tej używki?
katarzyna_j
2007-04-25
14:32:02
Email
Donka, współczuję wstawania o tak wczesnej porze. Ja i bez tego jestem zmęczona i senna często. Śpię kilkanaście godzin na dobę. A co do kawy, to czytałam w wielu miejscach, że można pić kawę, tylko trzeba ograniczyć. Nie należy pić raczej takiej z fusami zasypywanej w szklance, lepsza rozpuszczalna, a najzdrowsza w ekspresu. No a najlepsza bezkofeinowa, bo tu chodzi o szkodliwość kofeiny. Można pić jedną, dwie filiżanki dziennie. W najnowszym numerze "M jak Mama" jest cąły duży artykuł o używkach. Fajny, zresztą cała gazeta też. :)
amela
2007-04-27
19:51:31
Email
hej dziewczynki byłam dzisiaj u lekarza będziemy mieć synka Alanka mężuś w siódmym niebie tak jak i ja.tylko musze znowu sie oszczedzać przez 2 tyg.bo mam jakąś krótką szyjke macicy za 2 tyg kontrol.pozdrawiam
donka
2007-04-27
20:30:02
Email
fajnie Wam Amela,ze juz znacie plec, szkoda tylko ze z szyjka cos nie w porzadku. ja mam wizyte 10.05 jak bede w 20tyg.bedzie juz wtedy mozna zobaczyc plec dzidziusia?tyle o tym czytalam i ciagle nie pamietam od ktorego tyg jest to mozliwe. powiedzcie mi. pozdrowionka!
zadowolona
2007-04-27
22:23:44
Email
Mój lekarz w 17 tygodniu zobaczył płeć, czym bardzo mnie zaskoczył.U mnie dziewczynka, zgodnie z życzeniem. Pozdrawiam
katarzyna_j
2007-04-28
09:50:33
Email
Gratuluję synka. Ja też mam dodatkowego penisa. :) Czytałam gdzieś, że pod koniec ciąży chłopaki mają wzwód w nas około 15 minut 3 razy na godzinę. :) Co do płci, można ją podobno znać od 12 tygodnia, ale widać na USG 3 lub 4D, na zwykłym tak wcześnie się nie zobaczy. No i oczywiście dzidzia musi się dobrze odwrócić. :)
amela
2007-04-28
13:44:17
Email
mysle Donka ze tak o ile dzidziuś sie dobrze ułoży i nie odwróci tyłeczkiem.nam powiedział na 95% ze chłopiec a wszyscy mówili ze dziewczynka bo krostki itp.żeby aby z tą szyjką było wszystko dobrze.po każdej wizycie coś jest jak nie krwiaczek to łożysko jak to sie unormowało to teraz szyjka sie skraca i może dojsć do wczesniejszego porodu a przecież to dopiero koniec 20 tyg:-( ale jestem dobrej mysli.pozdrawiam Was.pa
jjemiolka
2007-04-28
16:39:13
Email
czesc dziewczyny!jak sie miewacie?jak wasze brzuszki? ;-)) Amela-badzdobrej mysli i jednoczesnie uwazaj na siebie..mni e lekarz tez uczulal na wczesniejszy poród,tzn. abym uwazala na siebie i ne chodzila duzo po schodach i nie robila zadnych porzadkow...i u nas prawdopodobnie bedzie dziewczynka..pani doktor nie znalazla penisa, ale jednoczesnie nie dala nam 100% pewnosci na dziewczynke;ale 90% to tez niezly wynik nie? bardzo sie cieszymy na naszą Juleczke... ;-) a wszyscy nam mowili, ze bedzie chlopak.. ;-) a duze macie brzuszki?moze jakies zdjecia na galerii??nie sprawdzalam jeszcze bo nie za czesto tu bywam...a tymczasem pozdrowionka dla was i usciski dla brzuszkow..papa
katarzyna_j
2007-04-29
11:55:34
Email
I tutaj sprawdza się stara zasada, że człowiek zdrowy, dopóki do lekarza nie pójdzie. A jak już pójdzie, to się okazuje, że jakieś choroby dało się znaleźć. A że my chodzimy ciągle do lekarza, to i wymyślają przedwczesne porody. Skąd on to może wiedzieć w 20 tc. Nie powinni nas stresować, a nie takie rzeczy po próżnicy wygadywać, żeby nas niepokój zżerał. Trzymajcie się Wy i Wasze brzuszki i nie dajcie się złej propagandzie. Jedyna słuszna to propaganda sukcesu. :)
Natialia
2007-04-29
19:32:23
Email
Hje dziewczyny, ja usg bede miała dopiero 17 maja. Moze w koncu dzidzia pokaze kim jest :) w koncu to juz 24 tydzien. U nas jak bedzie dziewuszka to tez bedzie Julia ;)pozdrwaiam was i brzuszki ;*
amela
2007-04-30
10:14:19
Email
wiecie jak z trudem przychodzi mi to leżenie taka pogoda:-( dobry pomysł z tymi zdjęciami tylko musze przejsc krótki kurs zmniejszania zdjec bo już dawno bym je umiesciła.buziaczki
DONKA
2007-04-30
18:34:16
Email
Hej Wam Grubaski!to fajnie,ze jest szansa, ze zobacze juz niedlugo czy ten lobuziak co we mnie mieszka to chlopczyk,czy dziewczynka-my wolelibysmy dziewczynke,ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja na chlopca-zobaczymy! a le ciesze sie, bo w sobote poczulam ruchy-pierwszy raz(mam nadzieje,ze to to)!super uczucie jak cos sie wierci w brzuchu. Amela, wiem, ze to trudne,ale nie mysl o najgorszym, trzeba byc pozytywnie nastawiona. mnie jest latwo mowic,bo jak na razie wszystko ok i nie mialalm zadnych szczegolnych zalecen ostroznosci,ale nie poddawaj sie. wazne,ze te wyrzeczenia sa z mysla o zdrowiu twoim i dzidziusia i juz! trzymaj sie dzielnie!
donka
2007-05-07
17:58:02
Email
Dziewczyny, co porabiacie,ze od dluzszego czasu zadna sie nie pojawia na forum? nic ciekawego sie z waszymi brzuszkami nie dzieje, czy jestescie tak zajete? moj dzidzius coraz czesciej figluje, a brzuszek rosnie. Pozdrawiam!pa!
jjemiolka
2007-05-07
18:22:40
Email
czesc Mamuki.Jak wasze samopoczucie? jak Wasze brzuszki?mam nadzieje ze wszystko w porzadku..widzé tu pustki..ale pewnie wypoczywacie po weekendzie majowym... Ja sie rozrastam coraz bardziej..brzuszek juz mam duuzy i jak pomysle ze jeszcze 4msc przede mna-nie wyobrazam sobie moich rozmiarow...;-) jestem coraz bardziej ociezala...i kregoslup daje o sobie coraz czesciej znac.Ale wszystko jest do przezycia jak mowi moja mama..i nie tylko ja to przezywam..A jak u Was? pozdrowionka dla Was i usciski dla brzuszkow..papa
katarzyna_j
2007-05-09
10:53:05
Email
Hej wrześnióweczki. Po długim weekendzie na wszystkich wątkach się jakaś taka pustka zrobiła. Może to wiosna i spacerki, bo pogoda ładna w miarę. Ja nie mogę się już doczekać. U mnie jeszcze 3 miesiące, a ja chciałabym już urodzić. To podobno normalne, że kobietki chcą wcześniej mieć to za sobą. A brzuch raz wydaje mi się duży, a raz mały. :) Ostatnio mierzył 96 cm na wysokości pępka. Ale przytyłam w zeszłym tygodniu skokowo, więc może jest już trochę większy. Bolały mnie pachwiny w zeszłym tygodniu, czasami brzuch boli tak jakby od środka, ale to pewnie normalne. No i kręgosłup daje czasami znać o sobie. Ale na szczęście dobrze mi się śpi - przesypiam całe noce. Potem już tak dobrze nie będzie. :)
wera
2007-05-09
11:33:23
Email
czesc brzuchatki.ja tez bede czekac na swojego synusia jeszczcze dlługie 4 miesiące.Brzuszek juz jest pokaznych rozmiarow maluszek fika dosadnie.fajne uczucie co dziewczyny?pozdrawiam was cieplutko i weasze brzuszki!!!!
katarzyna_j
2007-05-09
11:39:03
Email
Mój od kilku dni to się rusza praktycznie całą dobę. Czasami jak siedze, to go normalnie w pochwie czuję. :)
wera
2007-05-09
11:55:33
Email
No to fajnie nie ma co hihi......
katarzyna_j
2007-05-09
16:00:53
Email
Zastępuje dzielnie męża chłopak, bo mamy zakaz seksu od kilku miesięcy. Mąż nie może, to on się wziął za "dogadzanie" mamusi. :)
amela
2007-05-09
19:40:26
Email
hej dziewczynki mój synus też daje czadu przewaznie wieczorem jak sie położe spać.dzisiaj sie bardzo zmartwiłam bo poczytałam o skracającej sie szyjce i boje sie zeby to nie było ciesniowa szyjka macicy czy cos tam takiego.boje sie wczesniejszego porodu bo to dopiero 22 tydzień.pozdrawiam was cieplutko
katarzyna_j
2007-05-09
19:55:08
Email
Amela, nie przejmuj się na zapas. Jesteś pod opieką lekarza i gdyby było coś nie tak, to przecież by ci powiedział. Nie nakręcaj się negatywnie. Uśmiech i czekamy do 9 miesiąca!! :)
wera
2007-05-09
20:03:12
Email
kasia ma racje nie przejmuj sie i głowa do gory.grunt to pozytywne myslenie.pozdrawiam cie i trzymaj sie dobrze
monia_ireland
2007-05-09
20:46:29
Email
AMELA nic sie nie denerwuj. Ja w 24 tyg tez miala lekko skrocona szyjke a dzis jestem w 37 tyg i wszystko jest ok. Jedyne zalecenie to masz sie nie forsowac. Nie dzwigac i nie przesuwac ciezkich rzeczy-nawet wazacych pozornie 5 kg. Wszystko bedzie ok-zobaczysz. Kolezanka moja od 20 tyg. malo ze miala skrocona szyjke to jeszcze rozwarcie na 2 cm:0 do dzis nosi ciaze i jak ja jest w 37tc. Nie forsuj sie a wszystko bedzoe dobrze:)
ciekawa
2007-05-09
21:08:07
Email
Amelko jeśli szyjka jest twarda i trzyma sie be rozwarcia to niczym sie nie przejmuj:) Ja mam szyjkę tylko 1,5 cm bo mam tyłozgięcie macicy-taka uroda poprostu. Inna sprawa ze lekarz na to będzie zwracał szczególną uwagę. To naprawdę nie jest żaden powód do zmartwień-ja nawet przy takiej szyjce regularnie ćwiczyłam jak sie tylko okazało po następnej kontroli że trzyma i nic sie z nia nie dzieje.
amela
2007-05-10
11:46:53
Email
dzieki dziewczynki za pocieszenie. w 14 tyg. długosc szyjki 49mm a w 20 tyg 35mm czyli sie skróciła rozwarcia nie ma ale strasznie sie boje.jutro ide do lekarza i zobaczymu co dalej.buziunie
wera
2007-05-10
12:05:00
Email
Nzpewno bedzie wszystko wporzadku.Daj znac jak bedziesz po badaniach.Trzymam kciukii pozdrawiam.
Natialia
2007-05-11
19:47:52
Email
Hej dziewczyny. Ja ostanio tak sie zastanwaiałam ze za nie długo bede miała małego człowieczka w domu i po chwili doszła mnie taka mysl ze czeka mnie poród w wpadłam w niby taka panike.. nie dosłownie ale strasznie sie przestraszyłam i zaczełam sie bac dnia porodu. I powoli zaczynam sie zastanawiac czy przejsc przez to sama z moim chłopakiem i cały czas nurtuje mnie ta mysl.
amela
2007-05-12
13:10:57
Email
hej dziewczynki byłam wczoraj u gina szyjka sie wydłuzyła 5mm czyli ma teraz 40mm nie jest to rewelacyjna długosc ale najwazniejsze ze sie nie skraca i znowu lezenie 2 tyg i ponownie kontrol.przytyłam 10 kg!!!!pozdrawiam i sciskam pa
katarzyna_j
2007-05-13
22:58:09
Email
Amela, gratuluję wydłużenia szyjki. :) Czyli oszczędzanie się nie idzie na marne. Natialia, ja też jak pomyślę czasami i jak tak do mnie czasami dotrze, że to już niedługo i że to zmieni całe moje życie do końca życia zupełnie nieodwracalnie, to panika totalna. W końcu dziecko to jedyna taka rzecz, która zmienia tak naprawdę życie. Przed ślubem nie panikowałam, bo przeciez rozwieść się można i w zasadzie nic się w moim życiu technicznie, oprócz nazwiska, nie zmieniło. A dziecko... Mam nadzieję, że podołam. :)
donka
2007-05-14
10:57:42
Email
hej mamuski! amela, dbaj o siebie, bo widzisz ze to procentuje. ja bylam we czwartek u gina i jest wszystko ok. nasze dzieciatko-najprawdopodobniej dziewczynka,z czego sie oboje bardzo cieszymy- ma dluuugie nozki. niestety wiem,ze to nie po mamie, tylko po tatusiu. od dzis jestem na zwolnienieu bo mnie praca zbyt stresowala i wyczerp[ywala,wiec stwierdzilam,ze nic nie jest warte zdrowia dzidziusua i odpoczywam. pozdrowionka@!pa!
katarzyna_j
2007-05-14
11:03:47
Email
Donka, witaj w gronie leniuchujących mamusiek. :) Teraz będziesz sobie dogadzała wymyślnymi daniami, kupisz strtę rzeczy dla dziewuszki, przeczytasz zaległe książki i całą dostępną na rynku prasę o dzieciach no i będziesz chodzić na spacerki. ;) I spać, bo bez tego w ciąży nie idzie wyżyć. :) Najlepsza pora roku Ci się trafiła. Może ostatnie w życiu długaśne wakacje. ;)
Natialia
2007-05-14
13:30:01
Email
W czwartek bede miała usg, moze w koncu sie dowiem plci bobaska ale mam przeczucie ze bedzie dziewczynka tak samo z reszta moja mama ktora co rusz kupi jakis ciuszek oczywiscie p!nk ;)goraco pozdrawiam was i brzuszki :*
donka
2007-05-14
16:32:25
Email
wlasnie, nie jestem przyzwyczajona, ze latem mam wolne, bo u nas lato to nawal pracy,wiec dorwalam sie dzis do porzadkow jak wariatka, jakby mi mialo czasu braknac-hahhaha! tylko boje sie,ze z tego lenistwa przybedzie mi pare niepotrzebnych kg! Natalia, pewnie sie nie mozesz doczekac czwartku? ja tez tak mialam.buziaki!
katarzyna_j
2007-05-14
17:43:34
Email
Kilogramów się nie obawiaj. Ja siedzę i nie przytyłam dużo do tej pory. Pilnuję się trochę, to prawda, ale bez przesady, jak mam na coś ochotę wysokokalorycznego, to sobie nie żałuję. Ale na codzień gotuję, eliminując tłuszcze zwierzęce, mam zapas warzyw i owoców, piję hektolitry wody mineralnej i czasami chodzę na spacery. Posprzątałam już wszystko dawno. :)
donka
2007-05-15
12:25:15
Email
dzis odczuwam szal wczorajszych prac domowych i bola mnie miesnie ud i tylka od kucania- dzis juz sie opanowywwuje i odpoczywam. pa!
katarzyna_j
2007-05-15
14:54:01
Email
Ja przez cały weekend gotowałam i byłam zmęczona jak nie wiem co. Wczoraj zmęczył mnie upał. Ale nawet bez zmęczenia chyba już taki moment ciąży, że często bolą mnie pachwiny i krzyż daje o sobie coraz częściej znać. Kiedyś tylko jak leżałam, a teraz też jak chodzę. Uroki ciąży. :)
wera
2007-05-16
13:25:02
Email
hej mamuski. moja zmora sa okropne bóle krzyza i te straszne zaparcia ktore dopadly mnie stosunkowo niedawno cos okropnego poradzcie cos brzuchatki na te okropna dolegliwosc!pozdrawiam was i wasze brzuszki
katarzyna_j
2007-05-16
15:36:26
Email
Moja perystaltyka też nie jest mistrzostwem świata, ale ja mam niedobory progesteronu, który powoduje zaparcia, więc aż takich nie mam. Jem pieczywo pełnoziarniste i dużo warzyw i owoców. Ale najlepiej na mnie działają pod tym względem te zielone jabłka Granny Smith. Jedno czy dwa wieczorkiem i rano efekt murowany. :) Spróbuj, może tobie też pomogą.
wera
2007-05-16
18:24:20
Email
dzieki napewno wyprobuje twoj sposob. pozdrawiam
donka
2007-05-16
18:37:18
Email
oj, te zaparcia chyba kazda z nas ma. ja staram sie odzywiac zdrowo, jesc duzo owocow i warzyw,nie mowiac juz o hektolitrach wypijanych plynow,a zwlaszcza mineralnej i czasem nic nie pomaga. sa dni,ze nie ma na to sposobu,tylko czekac i czekac i czekac....
monia_ireland
2007-05-16
18:39:27
Email
mi przez cale 9 miesiecy raz moze doskwieraly zaparcia-ciocia polozna zalecila zjedzenie czegos z fasoli-zupa czy cokolwiek-ruszylo moment:)POLECAM
ciekawa
2007-05-16
20:56:01
Email
Donka leć do apteki po czopki z gliceryny-5 minut i po sprawie;)
Natialia
2007-05-17
12:32:48
Email
hej dziewczyny, byłam dzis na usg ale nadal nie wiem co bedzie. na wyniki mam napisane ze jest u mnie I stopien dojrzałosci w/g Grannuma, to chyba dobrze ??? napiszcie mi cos na ten temat.
ismenka22
2007-05-17
15:03:59
Email
Natialia ja mialam robione USG w 24 tygodniu i mialam 0 stopien dojrzałosci.Gdyby cos bylo nie tak to lekarz ne pewno by Ci o tym powiedzial.Wiem,ze marny ze mnie pocieszyciel bo sama boje sie wszystkiego i martwię się na zapas.
Natialia
2007-05-17
19:08:41
Email
Ismenko pewnie masz racje. Ja jestem w 27 tygodniu. Jutro mam wizyte u gina i pewnie wszystkiego sie dowiem. Pozdrawiam was i brzuszki :)
katarzyna_j
2007-05-22
12:10:17
Email
Co tam słychać u wrześnióweczek? Jakoś cicho? Upał rozłozył na łopatki? :)
amela
2007-05-23
14:18:01
Email
hej dziewczyny mam pytanko czy macie skórcze jesli tak to jak często??martwie sie bo biore no-spe a i tak je mam a to szkodzi na moją skracającą sie szyjke.pozdrawiam
amela
2007-05-23
14:18:37
Email
hej dziewczyny mam pytanko czy macie skórcze jesli tak to jak często??martwie sie bo biore no-spe a i tak je mam a to szkodzi na moją skracającą sie szyjke.pozdrawiam
Natialia
2007-05-23
17:52:38
Email
Ja odczuwam pare razy w ciagu dnia lekkie skurcze. Z tego co wiem nie sa one grozne lecz typowe dla tego okresu ciazy.Poprostu przygotowuja do porodu. pozdrawiam
katarzyna_j
2007-05-23
18:20:17
Email
Ja jutro zaczynam 29 tc. Nie miałam dotąd jeszcze żadnych skórczy.
kasia_m
2007-05-24
19:09:32
Email
ja jestem w 27 tyg i miałam skurcze, biore no spę i luteinę, mam nakaz leżenia i to pomaga a szyjka też mi się skróciła, Amela bądź dobrej myśli
amela
2007-05-25
13:31:45
Email
staram sie być dobrej mysli ale gorzej z tym leżeniem zaraz jade do lekarza na kontrol obawiam sie ze mogła mi sie jeszcze skrócic bo mało lezałam.odnosnie skórczy to ich wogóle nie czuc bo to tylko twardnieje brzuch na kilka sekund.pozdrawiam Was pa
donka
2007-05-25
15:36:10
Email
Hej Wam!widze,ze sie cos ruszylo na forum,bo dluuuuuugo byla cisza. co do skorczy, to ja nie wiem,czy to to,ale przez ostatnie 2 dni bolal mnie dol brzucha, cos podobnego do bolu podczas okresu. podejrzewam,ze sama do tego doprowadzilam schylajac sie za duzo i kucajac i wydaje mi sie,ze nie jest to pozytywny objaw. dziewczyny,to jak Wy macie termin na IX, skoro jestescie w 27-29 tyg c.? ja mam rodzic w II pol.IX, a tydz. dopiero 23-24! cos mi sie tu nie zgadza! pozdrowionka!
kasia_m
2007-05-25
17:16:16
Email
ja jestem sierpnióweczka :-) termin na 21.08.07, zajrzalam do Was bo akurat u nas była cisza
katarzyna_j
2007-05-26
12:12:41
Email
Ja też jestem sierpnióweczka. :) Termin na 10 sierpnia. kurcze, może przegapiłam skurcze. Też mnie bolał troszkę brzuch na dole. Nie wiem, jak tam moja szyjka, bo moja gin mnie bada, ale w zasadzie nic nie mówi. Taka jakaś niekomunikatywna. Ale może jakby się skracała czy coś to by powiedziała. :)
amela
2007-05-26
16:05:45
Email
witam was no i znowu kłopoty z moją szyjka miała 4 cm i skróciła sie do 3cm.moze któras z was wie jaką dlugosc powinna miec szyjka w 24 tyg.
amela
2007-05-26
16:08:53
Email
katarzyna ja tez bym nie wiedziała jak wyglądają skórcze gdyby lekarzo nich nie poinformowal iod tej chwili baczniej obserwuje mój brzuch i jak tylko sie pojawi staram sie poruszyc to szybciej ustepuje.
amela
2007-05-26
16:23:23
Email
mam jeszcze jedno pytanie czy miałyscie robione badanie na hormony tarczycy???bo ja nie a wiem ze powinno byc.
ciekawa
2007-05-26
16:48:26
Email
amelko ja nie miałam takiego badania ale jak sie ma wskazania to pewnie lekarz zaleci. Ja z powodu tyłozgięcia macicy mam skrócona szyjkę średnio ona ma koło 3 cm moja ma 1.5cm. Ale ja tylko tyle ze mam ja krótszą-owszem lekarz panikował od początku zakazał ćwiczyć i sie przemęczać bo z taka długością to jak zacznie sie skracać to juz kicha. Ale moja trzyma sie świetnie i nic sie nie skraca. chyba nie ma długości przypisanych do okresu ciąży. choć napewno w ostatnich tygodniach samoistnie powinna sie skracać i rozwierać aby przed porodem zaniknąć. Każdy przypadek jest inny-skoro twój lekarz tego pilnuje to bardzo dobrze-stosuj sie do zaleceń to jedyne co możesz zrobić-musisz dotrwać do ok 37tc wtedy jest już najbezpieczniej. Może trzeba będzie leżeć. A co do skurczy to ja ich nie mam na pewno ale Motylka jak pytałam jak to czuć to zdecydowanie powiedziała mi ze nie da sie tego nie zauważyć-cały brzuch sie spina i twardnieje-skurcz mięśni i tyle-wiec spokojnie nie doszukujcie sie nieprawidłowości.
katarzyna_j
2007-05-26
17:52:12
Email
Ciekawa, pocieszyłaś mnie tym, że tych skurczów nie da się nie zauwazyć, bo już się przestraszyłam, że może ja je przegapiam. :) Moja gin nie mówi nic o szyjce nigdy. Na USG może za miesiąc będę wiedziała, bo pan od USG właśnie mierzy szyjkę. Badania hormonów tarczycy nie miałam, też w jakiejś gazecie ostatnio czytałam, że trzeba, ale to chyba zbyteczne jak się nie ma z tarczycą problemów. Ja nie miałam miliona badań, które są teoretycznie absolutnie obowiązkowe. Każdy lekarz inaczej.
ciekawa
2007-05-26
19:31:54
Email
Kasiu wierz mi jak by coś było nie tak napewno byś o tym wiedziała-my sie na tym nie znamy-co by to było jak by lekarz za każdym razem miał wymieniać ci wszystkie potencjalne dolegliwości których nie masz;) Co do badań to nie sugeruj sie gazetami-ja co i raz wspominam te gazety to kurcze tylko zamieszanie wprowadzają. Najważniejsze badanie to: choroby weneryczne, toksoplazmoza, morfologia,cukier ewentualnie mocz i usg 2 wystarczą chyba że są jakieś wątpliwości. No i jak jest konflikt krwi to próba kumbsa. Mój gin jest super taki starszy koło 60-tki:) taki prawdziwej starej daty-nie pogadasz z nim -jak sie o jakieś głupoty pytam typu czy można sie głaskać po brzuchu bo mówią ze nie, albo pić herbatkę z malin to zawsze jakoś to skomentuje;) i powie co myśli o tych co takie info rozprowadzają;) Ma duże uznanie wśród lekarzy-już sie o tym przekonałam a mam go zupełnie za darmo na NFZ:) Teraz dopiero poszliśmy zrobić usg bo on narazie nie widział potrzeby ale wspomniał ze czuje ze sie dziecko obróciło-wiem ze w szpitalu i tak by mi zrobili usg przed porodem ale maż sie denerwował o wagę itd wiec poszliśmy. No i kicha miął racje a dzidzia standardowa 2,7kg.
Natialia
2007-05-26
19:48:59
Email
dokładnie jak mowicie z tymi skurczami to chwilowe twardnieje brzucha i ot to ;) ja mam termin na koniec sierpnia i poczatek wrzesnia, taki przełom ;) jestem w 27 tyg. i dzidzia warzy z tego co widac na usg 805 g. chyba to dobrze bo nigdzie nie znalazlam informacji jaka waga powinna byc w tym okresie ciazy. Moze cos mi podpowieciie. Pozdrawiam
ciekawa
2007-05-26
20:32:10
Email
lekarz by ci powiedział czy waga jest nieprawidłowa;) waga dziecka to suma z wielu lat obserwacji i wyciągania średnich-nie ma sie czym sugerować:) W majówkach straszyli dużymi dzieciaczkami a wcale żaden taki wielki sie nie urodził-choć dorodne to fakt:) Moja kuzynka martwiła sie ze ciągle małe i małe dziecko a potem 62cm sie urodziło:)
katarzyna_j
2007-05-26
22:13:54
Email
No to ja nie miałam jeszcze badania na weneryczne, cytologii, cukru i toksoplazmozy. Za to usg 4 razy. Moja też niby dobra, kobietki z całej Polski do niej walą, a ja się czuję i tak olewana. Może olewanie to dobry znak - że nic się nie dzieje złego, więc nie ma o czym ze mną gadać. ;) Ciekawa, 2700 to chyba dobrze? Do 3 kg lekką ręką dobijesz do terminu. Ja już dawno mojego nie "mierzyłam". Na Baby Boom napisane jest, że w 26 tc dziecko waży 500-700 g, więc chyba ponad 800 w 27 tc to bardzo książkowo. :) To samo źródło - tydzień 37 - prawie 3 kg ma ważyć, ale przybiera jak szalony, bo wg nich 30 g dziennie. :)
ciekawa
2007-05-26
22:20:15
Email
no coś ty??? Jak to wenerycznych i tokspolazmozy nie miałas??? Domagaj sie natychmiast. Cukier to ja miałam robiony jakoś koło 30tc wiec jeszcze czas ale z tym to mnie zaskoczyłaś. To ci sie należy w ramach funduszu!!!
katarzyna_j
2007-05-27
10:30:28
Email
Na ostatniej wizycie 2 dni temu dała mi moja gin wreszcie skierowanie na glukozę, wr i tokso. Ale dopiero teraz. Wcześniej uznała, że nie potrzeba.
ciekawa
2007-05-27
15:40:04
Email
z glukozą sie zgodze ale tokso? teraz to dopiero bezsens-jak byś była chora to ta choroba uszkadza płód:( na szczęście ciąże masz i na usg nic sie widać czyli nie masz tej choroby ale szczyt!!!
katarzyna_j
2007-05-27
16:48:44
Email
Dla mnie też bezsens. Albo na początku albo wcale już nie robić. Teraz to nic już nie wnosi. Mieszkam z dwoma kotami, ale w mieszkaniu. Nie sprzątam kuwety, mąż sprząta. Powiedziała, że to kwestia rocznika. Ja jestem 1982 i powiedziała, że w takim razie nie trzeba robić badań na tokso i cytomegalię. A teraz nagle robi. No nic, mam nadzieję, że się zna jakoś. :)
ciekawa
2007-05-27
17:36:19
Email
Pierwsze słyszę...co ma rocznik do tych chorób. Oczywiście aby sie zarazić trzeba sie postarać bo to odchody musiały by być stare i z jajami i wogóle ale o rocznikach nic mi nie wiadomo. nikt nas na to nie szczepił to napewno wiec chyba babka zciemnia:( Ale nie ona pierwsza-ja uciekłam od jednego gina który mi kazał robić badania na własny koszt-bo niby limit mu sie skończył na pacjentki. Bzdura ! albo mnie nie przyjmuje albo przyjmuje i wypisuje skierowania-proste. Sprawdziłam to w NFZ:)No i wkurzył mnie jeszcze paroma sprawami.
katarzyna_j
2007-05-28
00:43:22
Email
Ja też nie wiem, co ma rocznik do tych chorób. :) Każdy lekarz ma jakiegoś bzika. Moja stanowczo na punkcie hormonów i morfologii. Pierwszy raz od początku ciąży wyszedł mi prawidłowy poziom progesteronu, a ta zamiast odstawić mi Duphaston, który biorę 3 razy dziennie, zmniejszyła dawkę do dwóch razy. Ja już tak naprawdę od miesiąca nie biorę i żadnych negatywnych objawów mojej niesubordynacji nie mam. Trochę samowolkę zaczęłam uprawiać. :) Ale trzeba czasami kierować się też własną intuicją i zdrowym rozsądkiem, skoro i tak każdy lekarz ma własną teorię. :)
ciekawa
2007-05-28
08:34:15
Email
o matko to rzeczywiście coraz bardziej lubię swojego gina jak czasem was czytam:) Mój odrazu odstawił mi luteine i dufaston jak tylko do niego przyszłam od innego-jak nic złego sie nie dzieje na cholere to brać. Chyba ci starsi są mniej spaczeni modą, firmowymi gratyfikacjami itd:) Choć to pewnie nie reguła;)
katarzyna_j
2007-05-28
09:46:00
Email
Wiesz, moja opowiadała o przypadku swojej pacjentki, która 5 lat starała się o dziecko, gin normowała jej hormony. W końcu zaszła, co było niemalże cudem. Jechała na duphastonie do 20 tc, potem poszła do innego ginekologa, który kazał jej odstawić i wtedy poroniła, tracąc na zawsze szanse na dziecko, bo miała też już swoje lata. Smutna historia, ale jakbym miała aż takie problemy i 5 lat była związana z lekarzem, który doprowadził do upragnionej ciąży, to bym nie słuchała innego. Ja odstawiłam samowolnie duphaston, ale wiedziałam, jakie są objawy niedoboru progesteronu i gdyby się pojawiły, to od razu bym wzięła. Teraz wyniki są już dobre, więc w ogóle nie widzę powodów brania tego. I tak biorę garść innych leków - przynajmniej teoretycznie. hihihi :)
DONKA
2007-05-28
19:56:23
Email
Hej Wam Kobietki!czytam o tych waszych rozterkach z ginekologami i tak mysle,ze moj chyba jest naprawde ok. wszystko zawsze mi wyjasni-choc pozniej tylko polowe z tego pamietam, jak mam pyania,to wyczerpujaco odpowiada. ma tylko jedna duuuuuuuza wade-jest dosc drogi i w dodatku wszystkie badania robie odplatnie,bo od prywatnego lekarza NFZ chyba nie pokrywa kosztow,a przynajmniej w tym laboratorium do ktorego ja chodze. dzis mialam wlasnie 3 raz badany mocz, 1-sza glukoze i odczyn Coombsa,bo mamy z mezem konflikt. zadnego hormonu nie sprawdzalam,ale tokso juz dawno,bo podobniez to jest obowiazkowe badanie nawet 2 razy wtrakcie ciazy-na poczatku i pod koniec. jestem tersaz w 24tyg.
donka
2007-05-28
20:02:46
Email
Katarzyno, nie wiem czemu tak dlugo masz brac ten duphaston. ja przyjmowalam go tylko do 3m-ca,a to w sumie dlatego,ze troche mielismy problemy z zjasciemw ciaze i dla pewnosci,zeby sie ona utrzymala,l lekarz wspomagal mnie tym lekiem. na szczescie nic sie nie dzialo zlego.od 3m-ca biore caly czas witaminy dla kobiet w ciazy i to wszytko. jak na razie ciaza bez problemow. moj gin robi mi czesto usg,aby sie upewnic czy wszystk ok (chyba juz 4-5razy). na ostatnim w 21tyg wyszlo,ze nasze dzieciatko ma 505g!to co,myslicie,ze jest duze?lekarz mowil tylko,ze ma dlugie nogi,ale ze za duze to nie. brzuch mam umiarkowany,wiec chyba bobas wielkoludem nie jest-hahahah! pozdrawiam Was!pa!
katarzyna_j
2007-05-28
22:35:56
Email
Ja byłam też 4 razy na USG - na ostatnim w 23 tc i mały miał 526 g i też podobno długie nogi. Ale mąż ma 196 cm wzrostu. :) Moja też tania nie jest i za wszystkie badania płace - znaczy mam abonament w przychodni, która ma umowę z firmą mojej teściowej - była możliwość, żeby zapisała na nieduży abonament syna i synową. Za wizytę u gina płace 100 zł, a za usg zwykłe 60, a za połowkowe 200 zł. Doliczając leki, w tym duphaston po 160 zł miesięcznie, moja ciąża już kosztowała dużo więcej niż przysługuje mi becikowego, nawet jeżeli moje to 2000, a nie 1000. :)
DONKA
2007-05-28
22:55:56
Email
Katarzyno,a co to jest usg polowkowe?nie slyszalam o takim i chyba nie mialam takiego robionego. te stwaki zaleza tez od miasta. ja jestem z radomia,wiec na pewno sa nizsze niz np. w w-wie czy krakowie.
katarzyna_j
2007-05-29
10:54:12
Email
Połowkowe zwane inaczej prenatalnym, czyli to w okolicy 22-23 tygodnia.
amela
2007-05-29
16:34:29
Email
witam Was dziewczynki ja też chodze prywatnie do lekarza i tez płace tyle co Wy za badania ale najważniejsze że czuje sie pewniej mój synek w 20 tyg ważył 619g i tez nie wiem czy to dużo czy mało.Donka ja też mam konflikt serologiczny z mezem i słyszałam że w 27 tyg trzeba wziać zastrzyk z immunoglobiny.a badań usg to już nawet nie wiem ile miałam zrobionych ostatnio co 2 tyg w zwiazku z moją szyjką.Mysle ze to nie zaszkodzi dzidziusiowi.pozdrawiam trzymajcie sie
amela
2007-05-29
17:36:51
Email
oj sorki pomyliłam sie w 20 tyg ważył 316 g prawdopodobnie norma.
katarzyna_j
2007-05-29
22:43:08
Email
No właśnie czytam ten pierwszy wpis o wadze i sobie myślę "kawał chłopa", ale po poprawce to chyba norma. :)
Natialia
2007-05-30
20:34:23
Email
Hej dziewczny jak sie czujecie??? dzidzie kopia?? moja to ma swoje wybrane pory dnia na lulanie i na zabawe. Super uczucie a jak tak porzadnie kopnie to czasem az brzuch podskoczy :)
katarzyna_j
2007-05-30
21:34:36
Email
Mój kopie i to jeszcze raz. Wczoraj w nocy to tak intynsywnie jak nigdy. Aż mnie cały brzuch bolał i oczywiście już się rusza widocznie dla postronnego obserwatora. Aktywność mojego Kubełka przypada na noc - około 24.00 zaczyna, potem zasypiam to nie wiem, a wczesnym rankiem około 6.00 znów zaczyna i tak dopóki nie wstanę niemal. A w dzień też czasami jak się położę. :) A jak u reszty?
donka
2007-06-01
15:43:02
Email
Hej Wam!nasze dzieciatko tez ma swoje ulubione proy na dokuczanie, zazwyczaj jak sie klade spac i czasem po przebudzeniu. miewa tez bardzo spokojne dni,az sie wtedy martwie,czy wszystko w porzadku,ze go nie czuje. na poczatku czucia ruchow,to moj maz musial przykladac policzek do brzucha,zeby cos poczuc,a teraz to czasem nawet trzymajac reke wyzej niz brzuch,to czuje, jak mala sie rozbija. moja bratowa jest na poczatku 9m-ca i jak jej bobas sie wierci,to az sukienka podskakuje! pozdrowionka!
donka
2007-06-01
15:47:12
Email
Amelka,az sie przerazilam,jak zobaczylam,ze w 20tyg. bobo wazylo ponad 600g!jejku,to moja mala jest chyba duza,skoro w 21 tyg miala 505g!choc podobniez teraz kazdy tydz to spora roznica w wadze dziecka. ale brzucha chyba nie mam az tak duzego.ide w pon do ginek. to sie dowiem postepow. pa!!!!!
donka
2007-06-01
15:49:41
Email
zapomnialam jescze Was spytac o rozstepy. pojawily sie juz gdzies? ja sie obawiam,ze mam kilka na piersiach,mimo ze nie sa ogromne(nigdy nie byly tez duze). caly czas stosuje mazidla przeciwko rozstepom,a tu chyba jednak!na szczescie w takim miejscu,ze nawet przy duzym dekolcie nie bedzie widac. :)
katarzyna_j
2007-06-01
16:27:43
Email
U mnie rozstępów brak. Znaczy oprócz tych starych kilkuletnich. Przyznam, że zaniedbałam smarowanie, bo kupiłam taki balsam, że mi jego zapach ni odpowiada i jakoś odpuściłam. ;)
Natialia
2007-06-01
18:44:22
Email
U mnie rozstępy tez sie pojawiły pod piersiami tak ze ich wcale nie widac. Chcialam sie was dziewczyny spytac czy chodzicie do dentysty??? słyszalam ze w czasie ciazy powinno sie regularnie tam zagladac a ja odkad jestem brzuszna nawet nie mysle tam isc, bo przeciesz wszystko robi bez znieczulenia, a najgorsze ze juz 2 zeby zaczeły mi sie psuc a ja sie martwie czy to nic dzidzi nie zaszkodzi.
ciekawa
2007-06-01
19:17:16
Email
Natalio radze wybrać sie do dobrego dentysty i to szybciutko. Nie wszystkie zabiegi sie wykonuje w ciąży ale kontrola musi być. Ząbki to taki mój konik trochę i osobiście uwielbiam chodzić do dentysty:)Jednym słowem jak tylko zaszłam w ciąże zgłosiłam sie dentysty na wykład o zagorzeniach i opracowałam swoisty plan ochrony:) Przede wszystkim nie jest prawdą że żeby psują sie od ciąży-to wierutna bzdura. Aby ząb oddał wapn musiały byście doprowadzić sie do skrajnej anemii. Owszem tendencja do próchnicy może sie nasilić wiec jak ją masz to tym bardziej powinnaś to kontrolować. zmienia sie PH w ustach to jest przyczyna, możesz mieć krwawienie z dziąseł i stany zapalne, dziąsła ulegają rozpulchnieniu. Dlatego ciężarnym nie wolno żuć gumy bo to narusza usadowienie zębów-uwierzcie po miesiącu poleciłam do lekarza z przerażeniem jak zaczęły mnie boleć zęby-odstawiłam gumę i jak ręką odjął:)No i najważniejsze higiena powinna być dostosowana do tego jak jemy-możemy sie objadać słodyczami i co tam nam smakuje ale zęby nie zaczną sie psuć od tego tylko z powodu zbyt rzadkiego mycia zębów. ciężarna podjada kilka krotnie częściej a zasada myć zęby po każdym posiłku i każdy słodkim soku nadal obowiązuje.
katarzyna_j
2007-06-02
00:38:12
Email
Ja byłam już dwa razy w ciąż. Raz na początku, bo mnie ząb bolał i mi dentystka plombę wymieniła, a ostatnio znów mi się wykruszył kawałek zęba z plombą amalgamatową, to też wszystko wyczyściła i włożyła nową białą plombę. Zrobiła rpzegląd i wszystko jest ok. Ale ja tez przed ciążą zrobiłam przegląd - te dwa przypadki były niezależne od niej. Moja dentystka jest starej daty i w ogóle nie używa znieczuleń, więc nie ma różnicy. Tylko jakby co to rentgena nie może zrobić. Dziąsła mi czasami krawią. O gumie nie słyszałam i właśnie jak czytałam wpis Ciekawej to miałam jedną w ustach. :)
ciekawa
2007-06-02
13:21:26
Email
Uważaj Kasiu. Zdrowy czlowek nie powinien rzuć więcej jak 20 minut dziennie a ciężarna wcale. W ciąży dziąsła sie rozpulchniają i stąd ten zakaz. MOja siostra żuła nałogowo jak krowa i skończyło sie na szczękościskach i potrzebie ćwiczenia żuchwy-tak sobie wyrobiła staw:( To potworne bo szczęka jej przeskakiwała. Oczywiście bez jakiejś paniki ale żucie całymi dniami odpada.
donka
2007-06-02
18:53:09
Email
Dziewczyny, prawde mowicie o tych zebach. ja tez czytalam,ze sie moga psuc nie poprezz brak wapnia,a przez kwasy w slinie. ja jestem pod stala opieka dentystki jescze sprzed ciazy i wiedzac,ze mam zamiar zajsc zapowiedziala mi,zebym co 3m-ce sie zglaszala na kontrole dla bezpieczenstwa i tak robie. ostatnio wlasnie bylam, bo tez mi plomba przy okazji wyleciala,ale zeby mam w porzadku. nawet sie zdziwila,ze nie ma zadnych oznak zapalenia dziasel,ktore podobniez czesto sie pijawiaja u ciezarowek. ale o zuciu gumy to nie wiedzialam!a ja jestem nalogowcem!teraz moze juz mniej,od kiedy nie chodze do pracy,ale jak tylko gdzies wychodze,to zaraz zuje. dzieki za rade,musze sie opamietac!
Magdalenka
2007-06-02
18:56:33
Email
hmmm, a ja gdzies czytalam ze dawka promieni przy przeswietleniu zeba jest nieszkodliwa dla dziecka, szczegolnie po pierwszym trymestrze. ale fakt, przy pierwszej mojej ciazy dentystka nie chaiala mi zrobic przeswietlenia. tyle ze to byl chyba 3-4 tydzien.
ciekawa
2007-06-02
19:52:52
Email
RTG wogóle ma takie dawki że nie powinny zaszkodzić ale wiadomo jest to ryzyko-dlatego sie nie robi i już chyba ze w kwestiach życia i śmierci. jakieś wypadki czy coś takiego.
katarzyna_j
2007-06-02
22:39:25
Email
Moja ciotka w ciąży straciła 6 zębów. Ale moja dentystka, jak to usłyszała, to powiedziała, że widocznie miała zaniedbane, że niemożliwe, żeby leczone zęby tak nagle wypadły w ciąży.
ciekawa
2007-06-03
10:10:07
Email
Oczywiście! Owszem dziecko to taki mały pasożyt ale zęby oddają wapn jako ostatnie. Lekarz mi to tłumaczył na przykładzie skamielin-same zobaczcie skamieniałe kości a zęby nie naruszone-nie tak prosto odwapnić zęba. No jak kobiety rodzą po 11 dzieci i żyją w skrajnej nędzy to i zębów nie mają. ale to wynik i braku dobrego odżywiania i ciąż wycieńczających organizm i braku higieny i leczenia przyzębia.
katarzyna_j
2007-06-03
11:16:28
Email
Nam chyba na szczęście nie grozi. ;)
donka
2007-06-03
13:25:48
Email
Dziewczyny, ja jak sie staralam o dzieciatko to jednoczesnie bylam w trakcie leczenia zeba i dentystka wiedziala o moich planach i przed zrobieniem RTG kazala mi sie dokladnie upewnic,czy aby juz nie jestem w ciazy. wydaje mi sie,ze to jednak moze miec negatywny wplyw na bobaska. z reszta lepiej uwazac.
donka
2007-06-03
13:27:40
Email
kuzynka mojego meza tez na poczatku ciazy miala juz 2 zeby popsute,a w dodatku slyszlaal od kolezanki,ze w ciazy nie mozna chodzic do dentysty!totez sie nie dziewie,ze niektore kobiety po ciazy nie maja pol szczeki,skoro wierza w takie bzdury i nie dbaja o siebie!
katarzyna_j
2007-06-03
13:45:53
Email
No właśnie pokutuje w społeczeństwie takie przekonanie, że w ciąży się nie chodzi do dentysty. No może to nie jest miłe, szczególnie bez znieczulenia i jak ma się dentystkę sadystkę perfekcjonistkę (jak ja :)), ale zacząć sobie wstawiać z powodu ciąży koronki przed trzydziestką to jeszcze mniej fajne. :)
Magdalenka
2007-06-03
14:05:41
Email
dziewczyny, a dlaczego nie wolno stosowac znieczulenia? przeciez teraz sa rozne rodzaje lekow stosowane do tego, sa takze bezpieczne dla kobiet w ciazy, wszedzie o tym pisza. nie widze powodu cierpiec na fotelu kiedy mozna nie cierpiec bez krzywdy dla dziecka. ja boje sie dentysty i bolu, do tej pory pamietam jak mi baba rwala zab trzonowy jak mialam chyba z 8 lat bez znieczulenia bo w tamtych czasach w gabinetach brakowalo ronych specyfikow i nie mogla go zaleczyc. brrrrr! do tej pory to czuje i nie dam sie nawet dotknac bez zastrzyku, nawet nie ma mowy, jeszcze zanim usiade na fotel prosze o znieczulenie. jedna dentystka nawet powiedziala: taka wyszktalcona a tak sie boi. bardzo smieszne... choc z drugiej strony, podczas porodu bylam calkiem dzielna.
donka
2007-06-03
14:37:11
Email
wlasnie jak leczylam tego zeba przed ciaza(kanalowo) to dentystka wolala dac mi znieczulenie na wypadek bycia w ciazy,niz zebym sie objadla tabletek przeciwbolowych. ona twierdzila,ze nacpanie sie prochami zaszkodzi ewentualnie dziecku,a znieczulenie mozna podawac w ciazy. czasem widze,ze ile lekarzy,tyle opini.
ciekawa
2007-06-03
17:57:30
Email
co do znieczulenia to nie mam pojęcia ale wydaje mi sie ze nie jest to jakaś okrutnie szkodliwa sprawa. Dentysta dobrze wie co może stosować a czego nie i tyle. Wiem na przykład ze z zatruwaniem zęba był by problem-bo trucizny raczej nie można (lub jaką inna sie podaje) ale całą resztę napewno. Inna sprawa ze z powodu zmian hormonalnych i ph w ustach lepiej z zakładaniem dużych plomb poczekać jeśli można lub wstawiać tymczasowe-ale serio nie znamy sie na tym a oni napewno wiec bez obaw można chodzić;)
katarzyna_j
2007-06-03
19:01:34
Email
Moja dentystka z założenia w ogóle nie stosuuje znieczulenia, więc się na d tym nawet nie zastanawiałam. Ale pewnie ile lekarzy tyle opinii i będą tacy, co na rtg wyślą i znieczulenie dadzą, a są tacy, którzy powiedzą, że w ciąży to szkodliwe.
Magdalenka
2007-06-03
20:54:47
Email
o jezu, a kanalowe? a mocno zepsuty zab tez leczy bez znieczulenia? a moze to jest sadystka? jakos uzasadnia ten brak znieczulenia? pierwszy raz sie spotkalam z takim przypadkiem i szczerze mowiac absolutnie nie rozumiem. nie chcialabym do niej trafic. brrr!
katarzyna_j
2007-06-03
21:22:17
Email
Nawet leczenie kanałowe robi bez znieczulenia. Sama już nie wyrywa zębów, tylko odsyła gdzie indziej, więc do tego może by używała. Jest starszą panią, która hobbystycznie prowadzi praktykę w swojej willi. Jest dentystką rodzinną mojego męża. On do niej od urodzenia chodził. Naprawdę dobra jest. Bardzo dokładna pedantka perfekcjonistka. Jak robi plombę to dożywotnio. Moje zęby bardzo się psują, słabiutkie są, a ona doprowadza je od jakichś trzech lat do porządku i jej plomby są już chyba na zawsze. Jeszcze jakiś rok i w ogóle przestanę chodzić do dentysty. Został mi chyba tylko jeden amalgamat do wymiany.
donka
2007-06-04
14:08:51
Email
Mamuski, proponuje juz skonczyc "mily" temat dentystow i zebow. co slychac u waszych pecherzy?moj daje mi sie we znaki i to bardzo!zawsze duzo pilam i nerki pracowaly szybko,ale teraz to juz przesadzaja!zalezy jescze jak sie dzidzia ulozy,bo jak nieraz naciska na pecherz, to co 5min biegam do lazienki. a co bedzie jak dziecko podrosnie i zacznie sie bardziej rozpychac? az sie boje. a Wy jak sobie radzicie?
katarzyna_j
2007-06-04
18:42:13
Email
Mnie też się często chce siusiu, ale sikam wtedy mało, a chce mi się tak bardzo, jakbym miała pełen pęcherz. Ale to już chyba normalne.
Natialia
2007-06-04
22:03:55
Email
he he to widze ze wszystkie mamy podobny problem :) Ja w dzien latam co chwila a w nocy regularnie około godzinki 3 wstaje i ide siusiu a pozniej to juz mam spokoj.
ciekawa
2007-06-04
22:12:29
Email
Najważniejsze żeby sie nie blokował-ja tak miałam - straszne. Lekarz straszył mnie cewnikowaniem. Kazał sikać nawet po dwie kropelki zaraz jak tylko poczuje ze coś mi sie chce i robił mi badanie moczu czy aby zastoje sie nie robią.
katarzyna_j
2007-06-04
23:32:42
Email
Bo może się zrobić jakieś zapalenie dróg moczowych czy pęcherza. Ileż to ciekawych rzeczy grozi nam w ciąży. :)
ciekawa
2007-06-05
08:37:38
Email
he he bo to ogólnie taka misja imposible;) tylko dla super komandosek;)
katarzyna_j
2007-06-05
10:28:12
Email
Mnie ciąża jakoś specjalnie nie dokucza, ale trzeba przyznać, że to nie dla cieniasów, szczególnie z perspektywą finału. :)
kasia_m
2007-06-05
10:32:10
Email
ja żebym nie musiała leżec to też znosze nie najgorzej, najgorsza zgaga, która mam pierwszy raz w życiu
Natialia
2007-06-05
12:04:27
Email
u mnie co ciekawe zgaga czesciej pojawiała sie przed ciażą. Teraz tez czasem mi dokucza ale bardzo sporadycznie.
katarzyna_j
2007-06-05
12:53:01
Email
Są jakieś domowe metody na zgagę oprócz małych porcji i wczesnych kolacji. Ale nie mogę sobie żadnego przypomnieć. Zresztą ja nie jestem w stanie zjeść mało. Wczoraj na 2 razy zjadłam zupę, na której opakowaniu było napisane, że dla 4 osób jest. :) A teraz właśnie zjadam całego kalafiora smażonego. Ze szklanką maślanki gratis. :) No i te truskawki. Wczoraj tyle ich zjadłam, że myślałam, że się ocielę. :)
kasia_m
2007-06-05
14:16:25
Email
mi na zgage pomaga mentos, mojej kolezance mleko
donka
2007-06-05
14:37:35
Email
a ja sobie niedawno uswiadomilam,ze jescze nigdy w zyciu nie maialam zgagi i w ciazy tez nie mam,a slyszalam,ze to czesta przypadlosc ciezarowek.
donka
2007-06-05
14:41:38
Email
wczoraj bylismy u ginekologa i potwierdzil,ze nasza dzidzia to DZIEWCZYNKA! bezwstydnica tak sie wypiela,ze nie sposob pomylic z chlopcem! poza tym wszystko ok, troszke spadl mi poziom czerwonych krwinek, co prawda nie groznie,ale przepisal mi jakis specyfikz zelazem. zaczelam tez jesc szpinak-moj wlasny z ogrodka.
Natialia
2007-06-05
14:45:54
Email
jesli zgaga dokucza przed spaniem warto jest miec wysoko uniesiona głowe w czasie snu
donka
2007-06-05
14:47:00
Email
konflikt serologiczny, ktory mamy mi nie zagraza,bo nie wykryto zadnych przeciwcial do moich.lekarz powiedzial-moze pani wszystko robic procz jazdy na rowerze,czyli jestem zdrowa jak ryba i niuni nic nie zagraza. tylko jedno jest smutne-bedac na zwolnieniu nie moge jechac na wczasy za granice, bo na granicy czasem wylapuja tych co powinni lezec w szpitalu lub sa na zwolnieniu. chcelismy skoczyc do cieplych zrodel na slowacje,a tu nic z tego.
Natialia
2007-06-05
14:51:16
Email
Donka gratuluje córci :) Moje baby na zadnym usg nie chce sie pokazac. Chciałabym juz wiedziec co bedzie ale cos czuje ze bede miala niespodzianke w dniu porodu.
donka
2007-06-05
14:54:49
Email
Natalia, jescze do porodu daleko,to moze sie wypnie twoje bobo, tak zeby bylo widac. ja juz niby wiedzialam po ostatniej wizycie,ale do konca nie wierzylam i wczoraj sie upewnilam
kasia_m
2007-06-05
16:21:57
Email
Natalia nie wiem który to tydzien u Ciebie ale po 30 tyg. ciąży jest robione usg to może wtedy się dowiesz
Natialia
2007-06-05
17:06:09
Email
u mnie własnie teraz wypada 30 tydzien a ze usg mialam robione w 28 to chyba narazie nie bede szła na usg, ale w sumie to mi obojetne co bedzie. Najwazniejsze zeby bylo zdrowe czego i waszym bobasom zycze.
donka
2007-06-05
20:49:24
Email
Dziewczyny, troche sie nudze, wiec przejrzalam to wrzesniowe forum od poczatku i zauwazylam,ze sporo dziewczyn ( nie mowiac o SPIDI, ktora temat wrzesnia zaczela) bralo w nim udzial i zniknely. ciekawe czemu? wy sie nie nudzicie? moj maz teraz przewaznie pracuje od 14-22,wiec ja popoludnia i wieczory mam troche za spokojne. a ze malo osob znam u mnie na wsi,bo niedlugo tu mieszkamy,to nie za bardzo mam z kim na zywo pogadac. pozdrowionka!
katarzyna_j
2007-06-06
00:20:20
Email
Donka, gratuluję dziewuszki!! Ja będę miała chłopca, a też bym chyba chciała bardzo kupować te śliczne sukieneczki. :) Może następnym razem się uda. :) A co do pogadania, to ja nie pracuję, więc jestem tutaj niemal całymi dniami. Możemy się powymieniać wrażeniami. Też mam mało czerwonych krwinek. Biorę już Biofer, Tardyferon, jakieś kompleksy witaminowe i ciągle mi poziom tylko spada. Ale ja mam chyba upośledzone wchłanianie żelaza. Przed ciążą też miałam z nią problemy. Dzisiaj zrobiłam szpinak, pierwszy raz w życiu nie z mrożonki, ale on mi nic nie daje. :) Może nie umrę od tego. :)
donka
2007-06-06
15:07:14
Email
Kasiu, czytalam duoz o szpinaku i podobniez naprawde jest zdrowy i zawiera sporo zelaza.oczywiscie najkorzystniej jest jesc surowy, nie mowiac o tym,ze mrozony i na cieplo dla mnie jest ohydny,a surowy bardzo smaczny. Dziewczyny,jesli ktoras jest rownie czasowa jak ja i chce pogadac, to moje gg 8140973. pozdrowionka!
katarzyna_j
2007-06-06
15:31:34
Email
Troche boję się eksperymentować z surowym w sałatce. Szpinak surowy podaje się chyba z rokpolem, którego teoretycznie nie możemy, ale ja jem, jak mam ochotę. Ale już jadłam "dla zdrowotności" sałatkę grecką z liśćmi pokrzywy zamiast sałaty. Ochyda!!! :) Są granice poświęcenia. A mrożony lubię i ten blanszowany wczorajszy tez niezły był. :)
donka
2007-06-06
15:34:29
Email
dlamnie surowy szpinka jest bardzo podobny w smaku do salaty,wiec albo jem z kanapka,albo mieszam z salata i ze smietana do obiadu-pycha. jakos na mysl o smaku mrozonego nie czuje sie najlepiej.
katarzyna_j
2007-06-06
19:09:30
Email
Sałatę ze śmietaną jadam tylko u babci. Nie umiem robić tej śmietany nawet. W domu to tylko vinegret. :)
Natialia
2007-06-06
19:26:42
Email
jejku z tego co tu czytam wy dziewczyny naprawde zdrowo sie odzywiacie. Ja oczywsicie staram sie omijac wszelkie niezdrowe jedzonko ale nie zawsze mi to wychodzi bo nie potrafie sie oprzec frytkom mniam :)
katarzyna_j
2007-06-06
21:19:37
Email
Ja ogólnie jestem troszkę trzaśnięta na punkcie odżywiania - lubię gotować, czytam etykiety ze składem na produktach, uwielbiam warzywa i owoce, dlatego w lato, zamiast chudnąć jak wszyscy, nie zmieniam wagi, bo się opycham. Teraz sezon truskawkowy, ale nie dość, że jem ich dużo, to jeszcze niestety z cukrem. A frytki też mi się zdaża i kanapki w Mcdonalds's. I na pizzę zdarza mi się chodzić. I słodycze pożeram, teraz głównie lody. Ostatnio jednak gdzieś przeczytałam, że największe znaczenie w czasie ciąży ma to, co jemy w trzecim trymestrze, bo wtedy dziecko najbardziej rośnie i pobiera straszne ilości środków odzywczych z naszego jedzenia bezpośrednio. Myślałam zawsze, że raczej pierwszy jest wazny, ale właśnie trzeci podobno. Więc zaczęłam się troszkę pilnować. No i hemoroidami straszą niesamowicie w trzecim trymestrze, a tego też wolałabym uniknąć. Czasami grzeszę pszenną bułką, ale ogólnie lecę na pieczywie wasa i warzywach. I piję dużo kefiru i maślanki. :)
ciekawa
2007-06-06
21:26:56
Email
a mnie prawdziwe obżarstwo złapało na sam koniec:) Dosłownie nie pamiętam kiedy mieliśmy jakoś sensownie zapełnioną lodówkę-natychmiast sie opróżnia;)I piwo, piwo piwo;) karmi i normalne no powstrzymać si nie mogę;)
katarzyna_j
2007-06-06
22:24:30
Email
I pijescz piwo? :) Ja nie lubię karmi, więc jak będę miałam problemy z pokarmem, to raczej te różne mlekopędne herbatki wchodzą w grę. Ja nie wiem, czy to, co uprawiam, to obżarstwo. Dzisiaj zjadłam taki obiad, że ledwo się ruszałam. Zrobiłam szparagi z młodymi ziemniakami z koperkiem. Prawie cały kilogram tych ziemniaków zjadłam. Biedny mąż ledwo się załapuje na jedzenie. Truskawki jak kupimy, tez prawie wszystkie ja zjadam. Podżeram też regularnie brzoskwinie. Może troszkę przeginam, ale... :)
amela
2007-06-07
11:22:25
Email
dziewcZyny mam pytanie 26 tydz.ciąży to przełożyc to na miesiące to jest...??tocze spór z mezem i tesciowa.
katarzyna_j
2007-06-07
13:58:20
Email
według mojej rozpiski z książki "W oczekiwaniu na dziecko" jest to 6 miesiąc, który trwa od 23 do 27 tygodnia. :) Ale tych obliczeń różnych jest kilka obowiązujących. :)
jjemiolka
2007-06-07
14:13:00
Email
czesc dziewczyny. widze ze ruch sie zrobil na wrzesniowym watku.. ;-) ja niestety nie mam juz dostepu do netu i czasem was tylko podczytuje, jak zalapie sie do kogos na neta... ;-) dzis zaczelam 27 tydzień!!! jestem bardzo szczesliwa, ale jednoczenie pełna obaw.. niestety zbyt szybko tyje (przybylo mi juz 13kg), ostatnio kg/tydz. i zle sie z ta waga czuje, bo mo coraz bardziej brzuszek ciazy...;-) a staram sie dobrze odzywiac, tzn nie jesc duzo tlustych rzeczy, a nadrabiac owocami i warzywami...niestety nie pomaga. a z innej beczki-bedziemy mieli dziewczynke! super! jeszcze nie kupowalismy żadnych rzeczy-troche sie boje tak wczesnie wszystko przygotowywac...ale za pare tyg. tzreba bedzie sie rozgladac za łóżeczkiem, wózeczkiem..i calą reszta..juz nie moge sie doczekac.... pozdrowionka dla Was i Waszych brzuszków..a Amela-26tydz. to koniec 6-tego miesiaca i koniec II trymestru. ;-) papatki
donka
2007-06-07
15:17:27
Email
hej Wam!nie,ja az tak do przesady zdrowo to sie nie odzywiam,choc staram sie. jednak dopadaja mnie chcwile slabosci i np.zajadam herbatniki popijajac cola!ogolnie nie pijam coli i jej nie kupujemy,ale teraz w ciazy ciagle za mna "chodzi" i raz na jakis czxas sie skusze.poza tym staram sie zjesc jakies warzywko, owocek codziennie. pije sporo mleka. kawy i piwa-zero!tylko zbozowa z mlekiem.poza tym jogurty i wszystko w zasadzie na co mam ochote,a ostatnio apetyt mi dopisuje. czekolade tez podjadam,z czego nie jestem bardzo zadowolona,bo tylko patrzec jak mi...urosnie! jestem w 24-25ytg i waze62kg przy 162cm wzrostu,wiec pocieszcie mnie,ze nie jest tak zle, bo jakos zaczynam sie bac nadwagi.
donka
2007-06-07
15:19:55
Email
JJemiolka, witaj w klubie mamusiek coreczek! gratuluje! ja tez sie nie moge doczekac zakupow, jeszcze sie wstrzymujemy, choc ostatnio nie moglam sie oprzec pokusie i kupilam naszej laleczce sliczne body. czuje,ze tokupowanie ubranek i innych rzeczy przerodzi sie w manie! pa!
katarzyna_j
2007-06-07
16:53:28
Email
Gratuluję córeczki. Moja mama ostatnio kupowała dla mojego malucha ubranka, oczywiście męskie i widziała sukieneczki i powiedziała, że następna ma być wnuczka. :) Jakoś nikt w mojej ani męża rodzinie nie bierze w ogóle pod uwage, że mogłoby być jedno dziecko. :) My zresztą chyba tez nie, ale nie chwaliliśmy się planami. :) Co do ubranek, to kupowanie ich jest super zabawą, bo one takie malutkie i śliczne. :) Ja mam już niezłą kolekcję. Nie tylko dla maluszka, tak do roku mniej więcej kupuję. Nawet mama koleżanki dla mnie kupuje, bo nie ma żadnego dziecka w rodzinie i nie może się oprzeć. :) Chyba w tym wszystkim utonę. :) Ja dzisiaj zaczęłam 31 tc (wg USG, bo wg OM to jutro zacznę, ale to żadna różnica właściwie) i przytyłam wg porannej wagi 7,8 kg. Ale ja ważyłam przed ciążą za dużo, bo przy wzroście 176 - 77 kg aż. :)
Natialia
2007-06-07
22:06:41
Email
Hej dziewczyny. Mi od jutra zaczyna sie 31 tyg i przy wzroscie 165 waze 74 kg i juz przytyłam w czasie ciazy 14 kg ! a z tego co wiem to jeszcze nie koniec :) Najbardziej ciesze sie z tego ze wcale po mnie tego nie widac ze waze az tyle, wszystko idzie brzuszek i w bobasa.
katarzyna_j
2007-06-07
23:21:45
Email
Jak idzie w brzuszek, to spoko. Wydaje mi się, że potem spokojnie zrzucisz. :) Mamy podobne proporcje kilogramów do wagi, bo ja mam teraz okolo 85. Bosze, nawięcej w życiu ważyłam 84 jakieś 7 lat temu, potem schudłam permanentnie, a teraz znów podziwiam takie numerki na wadze. :) No ale czuję się usprawiedliwiona. A co do tego, że niby teraz najwięcej, to różnie bywa. Ja najwięcej przytyłam w 5 miesiącu i chyba w tym siódmym, co teraz jest. W mojej tabelce wagi ze strony noworodek wynika, że teraz do końca ciąży powinnam tyć po 450 g tygodniowo. Nie wiem, czy to realne, zobaczy się. Są dziewczyny, które nic nie tyją do piątego miesiąca, a potem narzucają 30 kg. To ja już wolę od początku równomiernie.
katarzyna_j
2007-06-07
23:23:51
Email
Ej, a na kiedy masz termin? Mnie też jutro zaczyna się 31 tydzień, a ja jestem sierpniówka z terminem na 10, a nie wrześniówka. :) Jak to możliwe, że idziemy łeb w łeb? ;) Która z nas się trzasnęła w obliczeniach? :)
jjemiolka
2007-06-07
23:54:42
Email
katarzyna, jak ty to robisz, ze jak piszesz wciąz sie objadasz a przytylas tylko 7,8 kg??? tez bym tak chciala...u mnie az tak bardzo kilogramow tez nie widac-mam 164cm i waze 64kg-bo wszystko idzie chyba w brzuszek (jak staję na wadze, to stóp nie widze ;-)) )..no faktem jest ze troche mi sie bioderka poszerzyly, ale jak to mój maz twierdzi-wygladam zdrowo... ;-) no zobaczymy mam nadzieje ze od tego tyg. uda mi sie trzymac reke na pulsie i nie tyc juz tak szybko..Moja ginka mowi tez ze wody mi sie odkladaja, bo troche puchne..juz sama nie wiem co myslec..dobrej mozy zycze papa
katarzyna_j
2007-06-08
02:43:07
Email
Mnie się wody w ogóle nie odkładają. Może tak ma być a może to dlatego, że piję dużo wody mineralnej. Objadam się to prawda, ale ostatnio głównie warzywami i owocami. truskawki z cukrem, ale to dopiero od jakiegoś tygodnia. Dzisiaj był Mars, Pawełek i miska lodów truskawkowych. Jem sporo, ale staram się w miarę niskokalorycznie. Zawsze miałam problemy z nadwagą lekką, więc jestem przyzwyczajona do pilnowania się, tebele kaloryczne mam z grubsza w głowie od lat i postanowiłam sobie w ciąży nie folgować zbytnio. Nauczyłam się też jeść co innego i o innych porach niż mąż, bo on jest z tych, co mogę konteren zjeść i nadal są chudzi jak patyki, a ja nie. :) Poza tym startowałam w ciążę z lekką nadwagą, więc teoretycznie się wtedy trochę mniej tyje. Jak kobietka ma niedowagę, to musi najpierw nadrobić kilogramy i dopiero potem dziecko i cała reszta ciążowa. Ogólnie przyznam, że się plinuję trochę, ale bez przesady, bo jak mam na coś ochotę, to jem (jak Mars :)). No i wasa zamiast zwykłego pieczywa czyni cuda. I nie mam problemów ostatnio z zaparciami też, a to też robi swoje pozytywne na wadze. :) Ponoć zdarza się, że dziewczyny w ciąży tyją 3 kg, a rodzą dzieci 3500. ;) Może tak radykalnie zmieniają sposób odżywiania na lepszy, że jeszcze udaje im się schudnąć w trakcie. :)
katarzyna_j
2007-06-08
10:38:55
Email
A po wczorajszym folgowaniu już jest 0,5 kg więcej - 8,3 - nowy mój ciążowy rekord. Dodam jeszcze, że to nie genetyczne - moja mama w obydwu ciążach przytyła po 20 kg, przy czym z pierwszej zrzuciła wszystko, a z drugiej 10 jej zostało na zawsze.
Natialia
2007-06-08
12:11:19
Email
nio ja tez nie jestem do konca wrzesniowka bo mam termin na 17 sierpnia ale raz tu zajrzalam i juz zostałam :)Uhh taka piekna pogoda poszłabym sie poopalac ale nie mozna ;(szkoda nadrobie to za roczek :)a wiec 31 tydzien rozpoczyna 7 miesiac ??ja jakos nie potrafie tego obliczyc.jejku to jeszcze trochu i bedzie bobo, nie moge sie doczekac chodz z drugiej strony pojawia sie strach.to moje pierwsze dzidzi wiec to jest chyba normalne ze zaczynam sie bac a dodatkowo dochodzi przeprowadzka.pozdrawiam
katarzyna_j
2007-06-08
12:44:47
Email
Uszczupliłaś więc sierpniowy wątek niedobra kobieto!! :) Ale i tak się coś nie zgadza o tydzień, bo ja mam termin na 10 sierpnia i dzisiaj zaczynam 31 tydzień chyba. No to ty powinnaś 30 tydzień zaczynać. A może ja się trzasnęłam i zawsze jestem tydzień do tyłu. :)
katarzyna_j
2007-06-08
12:54:57
Email
Bosze, usiadłam z kalendarzem i dzisiaj się skończył mój 31 tydzień, czyli jutro zaczynam 32 tydzień. Tak, czy znowu się mylę? :) Przez całą ciążę liczyłam jeden tydzień do tyłu. :) Według mojej rozpiski od 32 tygodnia jest już 8 miesiąc. Czyli mam od jutra ósmy miesiąc. A ty masz ostatni tydzień siódmego miesiąca przed sobą. Ósmy trwa do 35 tygodnia włącznie. a 9 miesiąc od 36 do 40 tygodnia. :)
donka
2007-06-08
13:28:23
Email
dziewczyny,nie martwcie sie tymi tyg. ja tez nie moglam sie doliczyc jaki tydzien zalicza sie do ktorego m-ca. majac 22tydz bylam przekonana,ze to juz 6m-c,a to byl 5. kiedys wlasnie widzilalam taka rozpiske z tyg.to juz mi calkiem zamieszlala w glowie,bo tam jakos dziwnie liczyli po polowie tygodni.
donka
2007-06-08
13:34:11
Email
w zasadzie,to przeciez ciaza trwa wiecej niz 9m-cy,wiec musza jakos te 38-40tyg.upchnac-hahaha. powiem Wam,ze czasem tez tak juz mysle o porodzie i mnie strach oblatuje. zawsze bylam przekonanna,ze to tak daleko,no bo 9m-cy to tyle czasu,a ten czas jednak mija. z jednej strony to fajnie,bo bedzie wkoncu male bobo,ale czasem mnie to przeraza. mam zamiar sie wziac za cwiczenia przed porodem,glownie oddechowe,lae jakos motywacji mi brak. cwiczycie?
katarzyna_j
2007-06-09
00:18:49
Email
Ja staram się sporo spacerować. Nie lubię ćwiczyć. Szkołę rodzenia zaczynam dopiero 25 czerwca i wtedy może trochę poćwiczę oddychanie. Jak się nie rozsypię wcześniej, bo jak jutro zaczynam ósmy miesiąc, to sprawa robi się poważna. Mam straszny mętlik w głowie. Mam chwile, że chciałabym już rodzić i mieć malucha przy sobie w końcu, a są takie dni, że strasznie się boję już go mieć i wolałabym to odwlec w czasie nie wiem o ile. Mam nadzieję, że poród te myśli troszkę uporządkuje. :) Ale mój mąż mówi, że nie. :) Wiecie może, czy można urodzić nagle, jak się jeszcze nie miało skurczów przepowiadających? Czy każda ma skórcze przepowiadające, czy też niekoniecznie?
amela
2007-06-09
14:33:21
Email
no własnie z tymi skórczami to jest chyba różnie ja je mam i mnie to martwi.a wogóle to jak chodze to mam cały czas bardzo twardy brzuch.dzwoniłam dzis do lekarza zapytać czy mam brac asmag i wiele sie nie dowiedzialam bo chyba mu bateria siadła.we wtorek mam wizyte i może dowiem sie więcej.a może któras z was ma podobny problem????pozdrawiam
Natialia
2007-06-09
16:36:08
Email
Amelo wydaje mi sie ze nie powinnas sie martwic tymi kurczami bo ja je tez mam i to jest calkiem normalne ale dla pewnosci mozesz powiedziec o tym lekarzowi. Z tymi porodami to roznie bywa, moja mam powiedziala mi kiedys ze mnie urodziła by w ubikacji :)nie miala zadnych skurczow a ja tu nagle wyskoczylam:) ale dziewczyny nie martwcie sie napewno wszystko bedzie w porzadku. Uciekam na grila papa
katarzyna_j
2007-06-10
12:43:00
Email
Szczęściara z tym grillem. Mnie dzisiaj przyjdzie się zanudzić. :) I umrzeć z gorąca. Piję właśnie lodowate mleko.
Natialia
2007-06-10
21:26:37
Email
he he przez te ciepłe dni to chyba przytyje wiecej niz dotychczas bo non stop zajadam cos z grila i całe dnie spedzam na dzialce.
katarzyna_j
2007-06-10
22:21:19
Email
Ja w lato czasami tyję, bo nie mogę się przed warzywami i owocami opędzić. A szczególnie owoce tuczą, bo mają dużo cukru. Niedługo sezon na białe winogrona - moje ulubione owoce, najsłodsze ze wszystkich.
Natialia
2007-06-11
13:43:31
Email
ja to teraz cały czas popijam koktajle z truskawek z duuuuzo iloscia kefirku, pycha.Dopoki jestesmy w ciazy nie powinnysmy niczego sobie załowac oczywiscie nie mam na mysli nic co by mogło zaszkodzic.
katarzyna_j
2007-06-11
15:21:36
Email
Właśnie jem truskawki maczane w cukrze niestety. :) Potem zrobię jeszcze koktail, ale ja dodaje do niego cukier, więc nie jest super niskokaloryczny. :) Ale to może być ostatni tydzień truskawek, więc trzeba jeść.
donka
2007-06-11
21:08:57
Email
hej!ja doszlam do wniosku,ze teraz powinnysmy jesc wszystko na co mamy ochote,bo jesli mamy zamiar karmic piersia,to juz nie pojemy smakolykow,oj nie!ja oczywiscie mam zamiar karmic,ale jak czytam zlaecenia zywieniowe w tym czasie,to mnie to przeraza-malo co mozemy jesc.przynajmniej na poczatku. co do skurczow,to wam nie poradze,bo nie mialam chyba zadnych i nie wiem nic na ten temat. moja bratowa urodzila w niedziele chlopczyka,lae o skurczach nie slyszalam.
donka
2007-06-11
21:12:13
Email
ja mam inny problem:termin porodu niby na 21.09 a 11.08 mam wesele kolezanki,na ktore trzeba dojechac ponad 200km i nie wiem,czy na tym etapie zaawansowania ciazy bede mogla tak daleko jechac,bo slyszalalm,ze jest to niewskazane. zapomnilalam spytac o to lekarza,a niestty odpowiedz musze dac przed nastepna wizyta.bede musiala zadzwonic. nie wiecie kobietki jak to z tymi podrozami jest?prosze o rade.pozdrowionka!
ismenka22
2007-06-11
21:46:33
Email
Donka mnie sie wydaje,ze mozesz podróżowac jesli dobrze sie bedziesz czula.Ja w miniony weekend bylam u rodziców-prawie 200 km przejechalam.Wyjechalismy o 5 rano zeby uniknąc upalu,zrobilismy jeden postój i wszystko bylo ok.A termin mam na 21 lipca.
katarzyna_j
2007-06-11
23:22:47
Email
Ostatnio gdzieś czytałam, że w ósmym i dziewiątym miesiącu można jechać bez przerwy tylko godzinę samochodem i potem postój z rozprostowaniem rąk, nóg. Wydaje mi się, że to zbyt restrykcyjne, jeżeli z ciążą jest wszystko ok. A może w sierpniu już takich upałów nie będzie. Może pojedźcie w nocy, żeby było chłodno i szybciej. Zapytaj oczywiście lekarza, ale co lekarz to zdanie. Jak w każdym temacie ciązowym. :) Co do jedzenia przed porodem, to dzisiaj znajomym mi powiedział, że jego żonie poród opóźniał się o 3 tygodnie i przez te 3 tygodnie codziennie chodzili na ostatnie lody przed porodem (rodziła 7 sierpnia). Zdążyli jeszcze przed rozwiązaniem nieźle oboje na wadze przybrać, bo, jak mówił, codziennie stres był większy, a wraz z nim rosły porcje zjadanych lodów. :) Ja dzisiaj miałam rano normalnie tasiemca. Ledwo jeden talerzyk odstawiłam, już patrzyłam, co by tu pożreć. Ale wieczorem to już z łakomstwa wsuwałam, bo sobie dobrych rzeczy nakupowałam. I teraz czuję, że się przejadłam i mam zgagę. Nie jestem z siebie dumna. :)
Natialia
2007-06-12
13:05:14
Email
Donka to mamy podobny problem. Ja mam termin na 17 sierpnia a zostałam zaproszona na wesele szwagierki i tez bede musiala przejechac nie wiem ile to dokladnie km ale odemnie do gdanska jedzie sie okolo 6 godzin i tez mam ten dylemat. Z tego co wiem nie ma zadnych przeciwzkazan na taka podroz oczywiscie jesli dobrze sie czujesz i lekarz nic innego nie powie chociaz nie wiem czy to prawda ale czytalam na jednej stronie ze długa droga moze doprowadzic do przedwczesnego porodu ale najlepiej polegac na lekarzu i na własnym samopoczuciu. a teraz z innej beczki, dziewczyny robia sie wam zylaki???jejku mi zaczeło sie cos pojawiac koło kolana i bede musiala jakas masc kupic czy zel ale na szczescie w piatek ide na wizyte wiec lekarz pewnie cos mi przepisze.
Natialia
2007-06-12
13:06:39
Email
a wesele ma sie odbyc doklanie miesiac przed moim terminem bo 17 lipca.
katarzyna_j
2007-06-12
17:37:01
Email
Nie mam na razie żylaków, chociaż mogą się zdarzyć, bo moja mama i babcia mają całe łydki usiane. W artykułach i książkach piszą, że w trzecim trymestrze mogą się zdarzyć. Pal licho te na nogach, gorzej z hemoroidami. Na żylaki jest jakaś maść kasztanowa, podobno dobra.
Agusia83
2007-06-14
10:45:44
Email
Witajcie kochane:) Ja jestem obecnie w 26 tygodniu ciąży.. termin porodu mam na 25 września.. od miesiaca moja waga stoi.. i brzusio nie rośnie.. strasznie mnie to martwi.. jak narazie mam 6kg na plusie.. od wczoraj mój synus mniej sie rusza.. kopniecia sa delikatniesze i coraz rzadsze.. boje się czy to aby nie chodzi o to, ze mam za malo wod plodowych.. Jak myslicie?
katarzyna_j
2007-06-14
11:38:45
Email
Sprawdziłam w notatkach, w 26 tc miałam na plusie dokładnie 6,8 kg, a przez poprzedzający 26 tc ciąży miesiąc przytyłam tylko 1,3 kg. Także zastojem wagi i rozmiarów brzuszka. Przynajmniej mój jakoś nie szaleje, raz 2 cm więcej raz mniej, nie rośnie jakoś bardzo. Ale ruchy maluszka to już nie wiem. Mój od jakichś 3 tygodni rusza się niemal cały dzień, ale ja jestem w 32 tc. A w 26 ruszał się zawsze o północy, w dzień jak się położyłam na wznak i czasami wczesnym rankiem. Może przejedź się do szpitala na ktg. Albo zadzwoń do swojego ginekologa i mu powiedz, co i jak.
donka
2007-06-14
20:04:41
Email
jejku,dziewczyny, jak juz pisalam moja bratowa urodzila chlopca. jest taki malenki a wazyl 3650g wiec nie malo jak na dzieciatko po urodzeniu. ale jaki sliczny!super!juz sie nie moge doczekac naszej pociechy jak sie na niego napatrzylam. w dodatku jest taki spokojny,ze tylko spi,je,spi,je...nawet w nocy nie placze jak opetany tylko zakwili,zje i idzie spac-tez bym chciala,zeby nasza mala byla taka grzeczniutka...
katarzyna_j
2007-06-15
00:21:21
Email
Ja też bym chciała takiego spokojnego. :) Mój mąż idzie od poniedziałku na etat i nie będzie siedział ze mną w domu po porodzie, tak jak przez całą ciążę myślałam, że będzie. Ja byłam podobno super spokojnym dzieckiem. Gdzie się mnie posadziło, tam siedziałam 3 godziny później. Ale mąż już chyba nie bardzo. :) Ja też już bym strasznie chciała urodzić. Bo teraz się nudze, marnuję czas, a już bym się wzięła za opiekę. :)
Agusia83
2007-06-15
09:25:34
Email
Dziękuję za odpowiedz.. już wczoraj było lepiej.. i maluszek sie więcej ruszał.. widocznie potrzebował sobie troszkę odpocząc i nabrac sił.. a ja się niepotrzebnie tak bardzo przestraszyłam.. za tydzień mam wizytę u mojego gina.. więc się zapytam czy to normalne takie "ciche" dni u dzidziusia.. no i ten zastój wagi.. i nie rosnący brzusio.. Pozdrawiam:)
katarzyna_j
2007-06-15
09:43:34
Email
Z zastoju wagi akurat bym się cieszyła. Im mniej tym lepiej. :) Moja waga przyrasta też w ten sposób, że długo oscyluje wokół jednej wartości, a potem nagle z dnia na dzień skok o kilo-półtora. Teraz akurat waha się mało każdego dnia, ale jest mniej więcej taka sama. Dzisiaj mam 32 tydzień i wg tabelki na noworodek.pl powinnam przytyć jeszcze 4 kg - po 500 g na każdy tydzień, jaki mi został. Właśnie - wejdź na stronkę noworodka i zobaczy, czy twoja waga jest ok. http://www.noworodek.pl/index.php?sm=4
Agusia83
2007-06-15
09:49:01
Email
Kasiu bylam na tej stronie i ważę za malo.. powinnam ważyć 61,7 a waże 59,9kg ale mam nadzieję, ze skoro w przyszłym tygodniu zaczynam 7 m-c to waga będzie sama z siebie szła w górę.. tak ok. 0,5kg na tydzień.. chcialabym przytyć jeszcze raz tyle co do tej pory.. bo wlasnie powinnam przybrac na wadze ok. 12-15kg przez całą ciąze. Oby mi sie udało;)
katarzyna_j
2007-06-15
10:28:07
Email
Mnie ta tabelka pokazała, że powinnam przytyć 13,1. Obecnie jestem w 32 tc i powinnam wg tabelki ważyć 87, a ważę 85,2 (jak powinnam w 28 tc) i cieszę się z tego, bo pod tabelką jest rozpiska, co ile waży (jedna z wielu w necie) i 3 kg z tej wagi to tylko tkanka tłuszczowa, więc stwierdziłam, że mogę się zamknąć w 10 (bo tkankę tłuszczową mam sprzed ciąży :)). :) Tak więc ja bym się na twoim miejscu cieszyła, że nie doganiasz tabelki. Ja się ciesze. :)
ciekawa
2007-06-15
10:33:48
Email
Dziewczyny nie martwcie sie wagą -te wyliczenia jak pokazuje zycie to nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Ja przytyłam 22 kilogramy-jeszcze sie nie ważyłam ale masa z tego to musiał być woda bo jeszcze w szpitalu musiałam chodzić na bosaka tak byłam opuchnięta a już dzisiaj dreptam w zgrabnych kapciuszkach. Mąż mówi że niknę mu w oczach:) A na oddziale poznałam dziewczynę co przytyła 8 kilo i ani grama opuchlizny nie miała. Więc nie ma sie czym sugerować.
katarzyna_j
2007-06-15
11:21:02
Email
Ciekawa, ja się bardzo nie martwię. Te ilości krówek i lodów i słodzonych truskawek, jakie pochłaniam. :) Ale kontroluję na bieżąco z ciekawości. :) Ja nie mogę zwalić ani grama mojej wagi na opuchliznę, bo w ogóle nie puchnę. Wieczorem mogę obrączkę i pierścionki z palców zdjąć. Co do stóp to nie wiem, bo chodzę z japonkach. Cudowne buty na ciążę. :) Mam nadzieję niknąć w oczach po ciąży. :)
Natialia
2007-06-16
19:09:53
Email
ja według tabelki waze za duzo :( powinnam miec 71 kg a waze 75. mam nadzieje ze szybko t zrzuce po ciazy.ostatnio bylam u gina i od ostatniej wizyty musze go odwiedzac i polozna co dwa tygodnie. Kasiu ty tez tak masz??bo slyszalam ze od 32 tyg tak musi byc. W koncu sie cos rozerwe bo w moim miasteczku organizowane sa dni..3 dniowa impreza i dzis bedzie koncert stachurskiego;>super moze i sie skusze na male karmi :)
katarzyna_j
2007-06-17
00:32:09
Email
Ja na razie chodzę równo co miesiąc. Teraz idę 25 i zobaczymy, czy każe mi częściej przychodzić. Majówki pisały, że ginekolodzy niektórym kazali przychodzić co dwa tygodnie, a pod koniec ciąży to chyba nawet co tydzień. Moja i tak nic na tych wizytach nie mówi, więc nie wiem, po co miałabym ją odwiedzać. I kasę wydawać. :) A ja wczoraj położyłam się około 4 nad ranem, tak się ze znajomymi rozrywałam. A dzisiaj przed chwilą wróciłam z wyprawy do Ikea i z wieczoru filmowego u kolegi. Muszę wczorajszą noc odespać, bo mnie dzisiaj rano troszkę brzuch pobolewał. Może ze zmęczenia, a może tak mnie mały kopał od środka. Karmi nie lubię, ale do innego piwa to mnie wczoraj ciągnęło. Ale nie zamierzam łyknąć ani kropli przez całą ciążę. Tylko krówek dzisiaj się znowu najadłam i frytek na obiedzie w Ikea i napiłam się Coli, co mi się zdarza średnio raz do roku. :) Zaszalałam. A podobno teraz są kluczowe tygodnie ciąży i trzeba się tak odżywiać, żeby było dużo żelaza i białka.
Agusia83
2007-06-17
08:05:48
Email
Witajcie dziewczyny:) Mi jeszcze do urodzinek Kacperka pozostało 99 dni.. od jutra zacznie się 27 tydzień.. tak się cieszę.. ciąże znoszę dobrze.. przynajmniej jak narazie.. nie puchnę.. i mam nadzieję, że puchnac nie bede.. Każdy mi mowi, ze ciąza mi służy.. i że od razu widać, ze będzie synek:) Już teraz wiem, ze będzie mi bardzo brakowac tego pieknego stanu:)))
Agusia83
2007-06-17
08:15:40
Email
Przeciętny przyrost wagi w ciązy: Dziecko 3,5 kg Łożysko 0,7 kg Płyn owodniowy 0,9 kg Dodatkowa krew 2.0 kg Piersi 0,5 kg Macica 1,0 kg Zatrzymana woda 2,0 kg Tłuszcz 3,5 kg Razem 14,1 kg
donka
2007-06-17
18:17:02
Email
hej Wam!oj,mnie tez ciagnie do piwka czasem,ale nie daje za wygrana i nie pije-zdrowie dzidziusia najwazniejsze!musze wejsc na te strone z kg i zobaczyc,czy ja jestem w normie,bo jakos sie boje,ze ostatnio duzo mi przybywa.
katarzyna_j
2007-06-17
23:02:28
Email
Ja od trzeciego miesiąca, jak skończyły się mdłości, też znoszę ciążę dobrze. Nie przytyłam zbyt dużo, nie puchnę, nie mam zaparć, czasami tylko mdli mnie z głodu i szybciej się męczę. Ale stanowczo nie podpiszę się pod tym, że będzie mi tego stanu brakowało. Wiem, że jest taka grupa kobiet, która z czystym sumieniem może powiedzieć, że ciąża to w ich życiu najpiękniejsze chwile, ale ja nie. Dla mnie ciąża jest tylko stanem przejściowym, środkiem do celu, jakim jest dziecko. Wolę jednak mieć talię, bo wtedy cała letnia garderoba nie wisiałaby bezczynnie. :) No i trochę mi głupio, jak ludzie tak przesadnie o mnie dbają, zabierają zakupy z rąk, próbują podkarmiać, głaszczą po brzuchu, pytają jak się czuję. Krępujące. :) No, miłe też, ale jakieś takie dla mnie nieuzasadnione, bo nic mi nie jest. :)
Agusia83
2007-06-18
09:00:05
Email
A mi się własnie to podoba, że tak wszyscy o mnie dbają, prawią komplementy.. nigdy wczęsniej nie czulam się dobrze w swoim ciele.. a świadomość, ze noszę pod sercem dzidziusia.. sprawia, ze każdy dzień jest wyjątkowy i niepowtarzalny.. wląśnie teraz jak nigdy wczęsniej akcepuje siebie taką jaką jestem.. a to wszystko dzięki mojemu synkowi:)))
donka
2007-06-18
16:04:59
Email
mnie tez sie podoba ciaza. zapewnie glownie dlatego,ze ja znosze rewelacyjnie i nie musze drzec kazdego dnia o dzidziusia i siebie. na poczatku w pracy bylo mi glupio,jak kolezanki nie pozwolily mi nic podniesc i dbaly jak o jajko,bo myslalam,ze przeciez dobrze sie czuje i jest to niekonieczne. jednak taka troska i opieka ze strony innych jest dosyc przyjemna. ja zawsze zwracalam szczegolna uwage na kobiety w ciazy i nie dziwie sie,jak inne bezdzietne jescze osoby zachwycaja sie moim brzuchem,bo ja robilam to samo.
donka
2007-06-18
16:07:46
Email
co do niewykorzystywanych ciuchow Kasiu,to ja nie mam tego problemu,bo wiekszosc juz znalazla przejsciowego wlasciciela-moja siostre!ona pewnie z tego powodu chcialaby,zeby moja ciaza trwala przynjamniej 18m-cy!hahahaha!ciekawe,kiedy nadejdzie moment,ze sie znow w nie zmieszcze, tego sie obawiam najbardziej.
zagatka
2007-06-18
19:04:31
Email
czesc dziewczyny! pozdrawiam wszystkie przyszle mamy! przepraszam za dluuuga nieobecnosc...ale zaginelo mi nasze forum na ponad 3 msc i za zadne skarby swiata nie moglam go znalezc!!! do dzis!:) mathylda! co tam?ja 29 czerwca wybieram sie do mielca! mam nadzieje ze tym razem sie spotkamy!:) w razie kolejnych problemow z moim komp juz dzis zostawiam ci moj numer kontaktowy 663361821 lub do mojej mamy 609100274
zagatka
2007-06-18
19:04:51
Email
czesc dziewczyny! pozdrawiam wszystkie przyszle mamy! przepraszam za dluuuga nieobecnosc...ale zaginelo mi nasze forum na ponad 3 msc i za zadne skarby swiata nie moglam go znalezc!!! do dzis!:) mathylda! co tam?ja 29 czerwca wybieram sie do mielca! mam nadzieje ze tym razem sie spotkamy!:) w razie kolejnych problemow z moim komp juz dzis zostawiam ci moj numer kontaktowy 663361821 lub do mojej mamy 609100274
zagatka
2007-06-18
19:07:58
Email
a co do plci...mialam niespodzianke! bedac po wielkanocy w mielcu poszlam do klara i stwierdzi ze na pewno baba!!!....a po 2 miesiacach okazalo sie ze babie wyrosl ogonek!a wiec bedzie chlop!!!
zagatka
2007-06-18
19:52:52
Email
ja jeszcze do 28 czerw pracuje....a pozniej minimum pol roku laby!!!:)wyprawka juz przygotowana lozeczko poskladane w szafie na wozek wlasnie czekam powinien dotrzec pod koniec tyg(kupowalam on-line)i...wakacje!:) lece do POLSKI! dzis sie strasznie stresowalam,czy dostane wogole pozwolenie na lot ale....UDALO SIE! MATHILDA! MAM NADZIEJE ZE SIE SPOTKAMY!!!:)
zagatka
2007-06-18
19:56:05
Email
JEMIOLKA!nie wiem czy pamietasz od poczatku lamentowalam sie na przyrost wagi....teraz jestem juz 15kg do przodu i nie wiem jak to bedzie dalej?:)lekarka sie dziera...a ja juz nic nie mowie:P...
katarzyna_j
2007-06-18
21:22:04
Email
Moja siostra też miała pomysł, że może używać mojej letniej garderoby. Ale ona swojej własnej ma ze 3 razy tyle i do tego jest strasznym niszczycielem, więc nie poszłam na ten układ. Wszystko wisi i czeka na mnie. Ostatnio na jakieś wesele pożyczyłam jej sukienke i buty, to butom zniszczyła całe podeszwy wokół obcasów, bo po kamieniach w nich chodziła (wesele było w górach), a sukienkę zaciągnęła z przodu na cycku. Dlatego właśnie nie, nie!!! :)
donka
2007-06-19
12:56:40
Email
hahhahaha!to ja tez bym takiej siostrze nie pozyczyla!na szczescie moja dba o cudze lepiej niz o swoje,a w dodatku jest bardzo szczesliwa z moich"prezentow" bo ma dolek finansowy i bez wydawania pieniedzy ma cos "nowego". dziewczyny,macie juz pokarm? ja jak masuje sobie piersi i nacisne,to mi wycieka taki zolto-mleczny plyn i to jest chyba ta t.zw. siara. ja mam ogolnie male piersi(teraz przynajmniej troche urosly i je widac golym okiem-hahahaha)ale lekarz stwierdzil,ze sa gruczolowatej budowy i bede mleczarnia!jestem za,bo chce karmic malenstwo piersia jak najdluzej.
katarzyna_j
2007-06-19
13:14:47
Email
Ja chyba też mam już siarę. Kiedyś mąż mnie ścisnął za sutka i poleciała kropla jakiegoś płynu, ale za mało tego było na ocenę koloru. Od tej pory mąż już nie dotyka. A mnie samoistnie nie leci tak, żeby się plamy na ubraniach robiły czy coś. :)
Natialia
2007-06-19
13:20:42
Email
U mnie nic nie leci ale za to zaczeły mi sie robic brzydkie rozstępy na piersiach i kolo pepka.Cały czas samruje oliwka ale to juz nie wystarcza wiec bede musiala sie przejsc do apteki po jakis preparat na rostepy, a wy dziewczyny stosujecie jakies kremy? czy przed zakupem musze sie najpierw skonsultowac z lekarzem czy to nie ma zadnego znaczenia co bede uzywac??
jjemiolka
2007-06-19
13:46:12
Email
czesc dziewczyny! ja tez mam juz siare-w niewielkich ilosciach.czasem czuje ze mam wilgotne sutki i jak je scisne to wyplywa jasny plyn. Co do rozstępów niestety racza mnie swoją obecnoscia juz od pierwszych miesięcy ciąży-głównie na piersiach -niestety wygladają bardzo nieładnie.Co prawda sa juz mniejsze niz na poczatku ale wciąz sa-mam nadzieje ze znikna. Natalia jak spytasz w aptece o krem redukujący ISTNIEJĄCE rozstępy dla ciężarnych cos ci polecą-ja uzywam kremu firmy eris z serii maternity-troche pomógł, ale nie stosowalam go od samego poczatku, czyli od momentu pojawienia sie rozstepów...Zagatko-witaj po długiej przerwie.Mnie również długo nie bylo na forum z braku netu..Przede wszystkim gratuluję synka... ;-) fajnie tez ze masz juz wyprawke-my dopiero zabieramy sie z męzem za jej kompletowanie-cała frajda przed nami ;-) a co do forum i naszych pierwszych koleżanek-mathilda zniknęla dawno temu i nie wiadomo co u niej -inne dziewczyny tez sie nie odzywają.. dobrze ze mamy nowe forumowiczki, juz nieźle zadomowione ;-) A zagatko, który to juz tydzien u ciebie? amela jak twoje samopoczucie i jak wizyta u gina?pozdrowionka dla wszystkich mamusiek i ich brzuszków pa
zagatka
2007-06-19
15:31:56
Email
co do tych tygodni to sama sie juz pogubilam...:)ale chyba 28:) termin mam na mniej wiecej polowe wrzesnia:)
kasia_m
2007-06-19
17:21:28
Email
ja też mam juz siarę i prawie codziennie mam zółte plamki na staniku, a jeśli chodzi o rozstepy to jak narazie udaje mi się ich uniknąć ale od ok 3 m-ca ciąży stosuję krem zapobiegający rozstepom
katarzyna_j
2007-06-19
17:39:45
Email
Ja przyznam, że nie używam teraz żadnego specyfiku, ani na rozstępy, ani na nawilżenie. Używałam w zimę, bo miałam strasznie wysuszoną skórę, ale teraz kupiłam taki jakiś balsam, którego zapach mi nie odpowiada i zarzuciłam smarowanie. :) Rozstępów ciążowych nie mam żadnych na razie. Ale podobno nawet po porodzie mogą jeszcze wyskoczyć, więc wszystko przede mną. Chociaż wolałabym nie, bo mam już sporo takich dziesięcioletnich, bladych i zadomowionych od dawna, do nich się troszkę zdążyłam przyzwyczaić. Dla zainteresowanych tematem podsyłam link do dyskusji o rozstępach, która toczy się na tym forum w dziale o urodzie: http://www.happymum.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=3&id_tem=1815&str_nr=1
donka
2007-06-19
18:57:31
Email
mnie ta siara samoistnie jescze nie leci i nie plami,tylko po masazu jak nacisne. gin zalecil mi prace nad sutkami,bo stwierdzil,ze sa jeszcze za malo zahartowane,a ja przeciez caly czas je mocno wycieram recznikiem po myciu-mialo to pomagac. teraz zalecil mi do pomocy uzyc meza,ale wlasnie on sie wystraszyl tego mleka-hahaha. musze wiec sama jakos je wyciagac,zeby dzieciatko mialo pozytek z maminych darow natury! co do rozstepow, to mam ten sam problem. na razie wokol sutkow,smaruje specyfikami na rozstepy z Avonu i oliwka dla dzieci-podobniez najlepszy sposob,ale jak byly tak sa. czekam az zbieleja,bo teraz sa niemile z wygladu. ogolnie powinno sie nawilzac cale cialo w ciazy oliwka-jestem pozniej tlusta jka frytka,ale skora jest fajna
donka
2007-06-19
18:59:28
Email
kiedys weszlam na jakas strone o rozstepach i w forum wypowiadaly sie 15-16-latki,ze maja je na calym ciele!to my tez mamy prawo miec tu i owdzie z racji wyjatkowego stanu,no nie? wiem,ze to marne pocieszenie,bo one niestety zostana na zawsze,ale coz,nie ma innej rady.
katarzyna_j
2007-06-20
00:30:02
Email
http://theshapeofamother.com/2007/03/mommy-to-many-anonymous.php wklejam link do strony, gdzie Amerykanki wstawiają swoje zdjęcia w ciąży i po porodzie. To akurat jeden z drastyczniejszych przykładów, ale poaptrzcie sobie na resztę. To raczej unikalny widok, bo nie znajdzie się takich zdjęć w żadnej gazecie ani książce. Pocieszanie się nimi to chyba nie grzech. :) A co do oliwki, to podobno prawda, że jest najlepsza. W tym wątku, który podałam, dziewczyny mówią o Cepanie i Fissanie. Ja do oliwki nie mogę się jakoś przemóc, nie lubię w ogóle mazideł, a jeszcze takich tłustych. Tylko oliwka koniecznie po wieczornej kąpieli na jeszcze lekko wilgotną skórę. Wtedy działa najlepiej ponoć.
katarzyna_j
2007-06-20
10:37:39
Email
http://theshapeofamother.com/2007/06/my-tummy-now.php
kasia_m
2007-06-20
11:20:11
Email
no tak tylko cepan to raczej maść na blizny, natomiast jesli chodzi o fissan to ostatnio kupiłam ale jeszcze nie używałam-zobaczymy jak się sprawdzi
katarzyna_j
2007-06-20
11:27:18
Email
Ale rozstępy to właśnie blizny. Dlatego nie da się ich nigdy do końca usunąć.
Agusia83
2007-06-20
12:22:25
Email
Ja od początku II trymestru stosuję krem zapobiegajacy rozstępom.. i jak narazie żadych nie mam.. a teraz zaczyna mi się III trymestr.. co do siary.. to jeszcze nie mam.. a moze powinnam już mieć.. w koncu to już 27 tydzień.. jutro mam wizytę u mojego gina.. więc się zapytam.. Boją się, ze skoro mam mały biust.. to moge nie mieć pokarmu.. Pozdrawiam cieputeńko:)
kasia_m
2007-06-20
12:28:45
Email
wielkość biustu nie ma wpływu na ilość pokarmu, tylko trzeba duzo pić
katarzyna_j
2007-06-20
12:30:26
Email
Kasia ma rację. Wielkościa biustu się nie przejmuj. Jak nie masz siary, też się nie przejmuj. Każda ciąża inna. Ja jestem w 33 tc i nie miałam żadnego skurczu przepowiadającego. :)
Agusia83
2007-06-20
15:22:22
Email
Tak myślałam, ze wielkość biustu nie ma nic wspólnego z ilością pokarmu.. i cale szczęście.. ale mowicie, ze trzeba dużo pić.. czego? wody? bo ja pije tlyko wodę niegazowaną.. soki mi nie smakują, bo są za slodkie i czuję w nich chemie.. a wiem, że powinno sie pic soczki.. ja tam wolę zjeść świerze owoce i warzywka.. Nawet straszno mnie, ze od wody urodze chore dziecko..
jjemiolka
2007-06-20
15:58:11
Email
ojej te rozstępy u tych lasek na stronach od kaski sa OKROPNE!!! fuj...niekomu tego nie życzę!! a co do picia duzej ilosci wody i chorego dziecka-aga-kto Ci tego naopowiadal??pierwsze słysze takie historie...
zagatka
2007-06-20
18:30:31
Email
co do tej wody to z tego co slyszalam od mojego gina jest wrecz przeciwnie!:)....ja mam odwrotny problem nie cierpie wody za to od soczkow nie moge sie odkleic!...i co uslyszalam?...ze soczki na bok bo to tylko chemia,cukry i co za tym idzie zbedne kilogramy a wody jak najwiecej min 2-3 litry dziennie zwlaszcza teraz gdy jest tak goraco!...a co ja mam zrobic jak na sam widok wody robi mi sie niedobrze....zmuszam sie ale nie wiem jak dlugo dam rade....
donka
2007-06-20
18:41:55
Email
Agusia,wielkosc piersi nie ma znaczenia,zadnego!wazna jest ich budowa.ja mam wypryski,ktore teraz sa dopiero widoczne,a budowe gruczolowa, t zn."mleczna". moja mama i siostra mialy piersi jak balony, a mleka zero!coraz czesciej zauwazam prawidlowosc,ze kobiety zmniejszymi piersiami maja wiecej pokarmu od tych potezniejszych rozmiarow.a picie duej ilosci plynow,zwlaszcza wody bardzo korzystnie wplywa na produkcje pokarmu i na pewno nie zaszkodzi dziecku,wrecz przeciwnie!powinnysmy bardzo duzo pic w ciazy. ja pije wode nalogowo. Zagatka, jesli nielubisz samej wody mineralnej,to sprobuj moze dodac cos smakowego, np. cytryne czy wlasnej roboty sok owocowy. na pewno bedzie taka mieszanka zdrowsza od kupwanej chemii.
donka
2007-06-20
18:55:41
Email
jejku,dziewczyny,te zdjecia sa okropne!!!!!fuuuj!az mi niedobrze!nie chce sie nimi pocieszac,bo nie mam zamiaru doprowadzic sie do stanu w 1/10takiego jak one!tragedia!a wiecei co jest pewnie glowna tego przyczyna?sposob odzywiania i brak ruchu. bo niby skad ta skora ma byc elastyczna i sprezysta, z hot-dogow?
katarzyna_j
2007-06-20
19:03:14
Email
No, te zdjęcia to wyjątkowy hardkor. Mam nadzieję, że nie zbliżę się do nich wyglądem. Ale nawet laski tam robią się paskudne, tatuaże się rozciągają. A co do wody, to podobno picie wody w ciąży zapobiega zatrzymywaniu się wody. Podsyłam link do artykułu o tym: http://od-poczecia.blogx.pl/skomentuj,4503
donka
2007-06-20
19:18:32
Email
Kasiu, Ty to jestes "oblatana" w tych tematach ciazowych. widze,ze caly czas czyasz jakies stronki. ja bardziej czerpie wiedze z gazet,ale ostatnio sie zaniedbalam,bo mam troche nauki(wymyslilam sobie studia podyplomowe!) pozdrowionka!
jjemiolka
2007-06-20
21:32:50
Email
hej dziewczyny..poradzcie mi co mam robic?-jutro zaczynam 29tydz. a od wczoraj popołudnia moja dzidzia zachowuje sie tak jakby jej nie było..tzn.czuję ruchy ale naprawde duuzo mniej niz poprzednio.Liczę je o trzech porach dnia i nalicze 10/godzine, nawet więcej...ale martwię się. Przez ostatnie 2 tyg. to tak sie ruszała ze brzuch mi falowal a dziś to prawie nic..zdecydowanie jest mniej aktywna..nie dzwonie do ginki-bo mnie zbyla ostatnio przez telefon.. :-( chciałabym być teraz w Polsce-tam wszystko jest łatwiejsze w kwestiach lekarskich...ginekologów na pęczki.. czy Wasze maleństwa tez mają takie "ciche dni"?...
katarzyna_j
2007-06-21
00:52:15
Email
Jestem w 33 tc. Od jakichś trzech dni mój maluch tez się dużo mniej intensywnie rusza. Myślę, że mu się miejsce zaczyna powoli kończyć. Też się martwiłam, ale jak się trochę rusza, to luzik. A ja siedzę w domu, to czytam. Gazety też, ale net mi bliższy. :) A studia podyplomowe planuję zacząć od października też. Żeby nie zgłupieć w pieluchach. :)
Agusia83
2007-06-21
10:33:50
Email
Moj dzidzus tez miała takie ciche dni.. i bardzo mnie wtedy przestraszył.. ale już jest oki.. bylam dzis u mojego gina.. cytuje.. "szyjka drobniutka, ale dobrze trzyma..", no i mam anemie i liczne bakterie w moczu.. przepisał mi żelazo i cos na te bakterie i witaminę C, no i Feminatal cały czas biorę.. musze też jesć buraczki i wątróbkę..
katarzyna_j
2007-06-21
10:58:49
Email
Anemia to także moja zmora przez większość ciąży. Ale mnie jedzenie czegokolwiek polecanego nie pomaga. Mam upośledzone wchłanianie żelaza i już. :) MAm w poniedziałek wizytę, muszę w tym tygodniu wyniki badań odebrać. Zobaczymy, czy się coś poprawiło. Ostatnio miałam 3,45 czerwonych krwinek tylko. :)
Agusia83
2007-06-21
11:27:57
Email
Czerwone krwinki krwi, to erytrocyty, tak? jesli tak to ja mam 3,25.. tylko!!! a hemoglobina 10,4.. moze też moj organizm nie wchlania żelaza tak jak powinien.. okarze się to po zmianie diety.. bedę jadła wszystko co ma dużo żelaza.. i zobaczymy czy mi się wyniki poprawią.. No i te bakterie w moczu mnie martwią.. musze sie przejsć do apteki i wykupic recepte..
katarzyna_j
2007-06-21
11:41:48
Email
Bakterie ja też miałam, ale nieliczne. Więc chyba spoko, gin nie wzróciła na to uwagi. Ja zmieniłam diametralnie dietę. Przestałam pić czerwoną herbatę, którą piję od lat i uwielbiam. Dobrze, że jest lato, to łatwiej było z niej zrezygnować. Zaczęłam zmuszać się do mięsa, które mi jakoś nie wchodzi. Szpinak to i tak jem, brokuły, szparagi zielone. I brałam dwie różne tabletki z żelazem plus kompleks witamin dla ciężarnych. I morfologia mi jeszcze spadła. :) Ale ja już przed ciążą miałam zawsze problemy z żelazem, więc mi się chyba nie bardzo wchłania - taka specyfika organizmu. Bo nie czuję się jakoś słabo, nie jestem blada, nie mam żadnych objawów anemii poza wynikami badań. :)
donka
2007-06-21
17:14:44
Email
ja ostatnio mialam takie wyniki:erytrocyty 3.77(norma od 4.0) i hemoglobina 12.6.nie jest tragicznie,ale tez biore zelazo.
katarzyna_j
2007-06-21
23:47:14
Email
To chyba nieźle. Ja jestem ciekawa strasznie, ale te podstawowe wyniki krwi i moczu miałam już we wtorek, a te cukry, tokso i wr dopiero jutro albo w poniedziałek (muszę zadzwonić jutro). Nie chciało mi się jechać po jedne najpierw, a potem po drugie. :) No dobra, tak naprawdę to nawet mam pretekst dla lenistwa, bo przecież nam nie wolno w takie upały plątać się po mieście. :)
Agusia83
2007-06-22
12:37:32
Email
Ja dziś ugotowałam sobie botwinkę i buraczki.. na śniadanie zjadłam też jajka.. jeszcze muszę przekonac się do naktki pietruszki i wątróbki.. czytalam też, ze w rodzunkach i orzechach jest sporo żelaza.. i w nasionach dyni.. fasoli.. i innych roslinach strączkowych, a także w cienozielonych lisciastych warzywach. Ale wtedy nie nalezy pic kawy i herbaty
katarzyna_j
2007-06-22
13:14:30
Email
No kawy i herbaty nie, bo wypłukuje żelazo z organizmu. Ja zarzuciłam herbatę, kawy nigdy nie piłam. Z wątróbką nie można przegiąć, bo ma witaminę A, a ta jest w ciąży odradzana. Ja się fatalnie wczoraj "odżywiłam". Najpierw lody, potem poszłam ze znajomymi na pizzę, w drodze powrotnej wzięło mnie na duże frytki z McDonald's i wszystko popiłam hektolitrami IceTea. Nieładnie. Dzisiaj fatalnie się czuję. Nogi mam takie ciężkie, jakby zmęczone. Może to ta nagła zmiana pogody.
Agusia83
2007-06-22
13:21:54
Email
Kasiu ja wczoraj też miala taki niezdrowy dzień.. najpierw imieniny u cioci, więc było ciacho.. a po powrocie do domu.. naleśniki z dżemem.. i to wszysko na noc.. w nocy przez to źle spalam.. co chwila się budzilam.. trzeba wrócić na dobra drogę.. bo dzidzi to wcale nie służy.. no i nam tez nie.. dlatego nalezy ograniczyć słodkosci.. nie jest to ławe
katarzyna_j
2007-06-22
13:27:58
Email
No właśnie teraz jest kluczowy okres w ciąży, jeżeli chodzi o odżywianie. Ja dzisiaj gotuję pomidorową, bo dawno nie jadłam, a tak się chłodno zrobiło, to okazja do zjedzenia zupy. :) Wczoraj miałam jeszcze straszną chcicę na jakiegoś batonika - Marsa, Pawełka albo coś. Ale w domu nie miałam, a aż tak mi się nie chciało, żeby wyjść do sklepu. Zadowoliłam się zwykłą białą czekoladą, bo tabliczki czekolady akurat się uchowały w lodówce. Na to nie mam za bardzo ochoty w ciąży. Nadziewana toffi tak, ale zwykła czy z bakaliami nie. :) Dziwne.
Agusia83
2007-06-22
13:38:04
Email
Tak to już jest w ciązy.., ze czasem chce się nam dziwnych rzeczy.. a na inne nawet nie mozemy patrzeć.. to chyba przez hormony.. ktore szaleją w nas teraz.. jak nigdy przedtem.. Mi wczoraj też się chcialo słodkiego, a że niczego nie mialam w domku (bo oczywiście wczesniej już wszysko wykadlam), to musialam się zadowolić naleśnikami z dżemem truskawkowym:)hehe
katarzyna_j
2007-06-22
15:24:21
Email
Mój mąż uwielbia naleśniki. Mógłby nimi żyć. Ale dla mnie właśnie w ciąży dżem nie jest słodyczem. Jak mi spada cukier, to muszę koniecznie czekoladę. Jeszcze niedawno tak mi spadał cukier, że mdliło mnie, dopóki nie zjadłam czekolady. Miałam pół szuflady w lodówce małych Marsów. :) Na czarną godzinę. :) Miałam fazę na kwaśne - jadłam bigos babci roboty i ogórkową. Poza tym chyba żadnych dziwnych zachcianek. :) Zaraz chyba wyskoczę po krówki. :) A wieczorem do dentysty. Wstyd!! :)
donka
2007-06-22
19:41:56
Email
oj obzarciuszki! nie martwcie sie, ja tez nie jestem "swieta" i podjadam slodycze.a na poczatku ciazy nie moglam na nie patrzec,ale juz od jakiegos czasu smaki mi sie zmienily. a dzis bylam na poziomkach-super dojrzale i slodziutkie. uzbieralam tez dla meza,bo jest w pracy,ale watpie czy zdazy sprobowac. mam ostatnio smaki tez na arbuza-taki z lodowki na upal-mniam! a czytalam ostatnio,ze powinnysmy uwazac z iloscia spozywanego cukru i nawet jesc tylko 3 owoce dziennie,nie wiecej,bo sa slodkie. odnosilo sie to rowniez do truskawek.wyobrazacie sobie zjesc 3 truskawki na dzien i nic wiecej?smieszne,bo ja jak dosiadlam do koszyka,to pol kilo szlo na raz!!! Agusia, widze,ze nie tylko ja uwielbiam botwinke.dzis wlasnie zjadlam sama caly garnek-maz nie lubi,wiec sie czuje usprawiedliwiona.
amela
2007-06-22
19:46:35
Email
witam was dziewczynki jjemiolka nie przejmuj sie dzidzius tak jak my ma też lepsze i gorsze dni czasem bryka co nie miara a czsem woli sobie pospać.byłam ostatnio u lekarza szyjka 3cm czyli ani sie nie wydłużyła ani nie skróciła wiec poszłam na wesele oczywiscie 3 dni ale ani razu nie zatańczyłam tylko przesiedziałam ale i tak mam wyrzuty sumienia bo mało leze tylko ciągle gdzieś łaze.a co do wagi to koszmar waże 77kg a przed ciaża wazyłam 62 (28 tydz.ciązy)pozdrawiam
donka
2007-06-22
19:58:22
Email
Hej Amela! dawno Cie nie bylo,az sie balam,ze cos z ta szyjka bardzo nie tak. na szczescie w miare ok. to na weselu pewnie tez sie njadlas "zdrowych"potraw,nie?
Natialia
2007-06-22
20:19:39
Email
Amelo ja takze waze 77 kg i sie tym narazie nie martwie, przyjdzie na to czas po porodzie:) dzis moje baby wyjatkowo dało mi popalic. Czasem jak kopnie to az zaboli , taki nerwusek jak tata :)
katarzyna_j
2007-06-22
23:03:07
Email
Ja zachodząc w ciąże miałam 77 kg! :) Więc nie narzekać proszę. :) Byłam u dentysty dzisiaj i teraz pół szczęki mnie boli. Ja jestem inna i nie lubię arbuza. Dzisiaj odebrałam wyniki badań krwi i cukier mieści mi się w normie. A truskawek potrafię zjeść kilogram albo więcej, ale sezon kończy się chyba i teraz maliny i czereśnie. Ale czereśnie drogie i jeszcze prawie nie ma tych jasnych słodziutkich. Niedługo będą śliwki. Nie mogę się doczekać. :) A dzisiaj zgrzeszyłam krówkami i potem bajaderką i zapiekanką wieczorem na mieście, bo byłam głodna. :) A jak wypłynął temat szyjki, to właściwie ile ma szyjka? Czy każda kobieta ma szyjkę innej długości, czy wszystkie są podobne? Może wiecie?
zagatka
2007-06-23
09:47:23
Email
co do wagi...to i ja startowalam z 60a teraz 76 :)na poczatku ubolewalam a teraz...chyba sie juz przyzwyczailam!:)...mam stresa tylko przed wizyta u lekarza bo sie na mnie okropnie dziera ze to za duuuzo!ale...dobrze ze to tylko raz w msc!
katarzyna_j
2007-06-23
11:58:28
Email
Nie raz zdarzyło mi się czytać na forach, że lekarz wydziera się na ciężarną za zbyt wysoki, jego zdaniem, przyrost wagi. Moim zdaniem taki lekarz to debil. Powinien przyjmować wagę z dobrodziejstwem inwentarza, ewentualnie wspomnieć delikatnie, że może za duża, zasugerować zmiany w diecie, jeżeli nadwaga czymś grozi (np. nadciśnieniem czy cukrzycą), ale nie wrzeszczeć i powodować dodatkowy stres.
jjemiolka
2007-06-23
13:03:33
Email
hej dziewczyny..Moja dzidzia faktycznie chyba sobie wypoczywala przez dzień, bo juz wszytsko wróciło do normy.. ;-)) i rozpycha się cudownie..Co do wagi-tez mam juz sporo na plusie, a moja doktor mnie za to POCHWALIŁA!!!-nie do wiary, prawda?mi oczywiscie taki szybki przyrost kilogramow sie nie podoba..ale cóż?tak ma byc najwidoczniej.Chociaz musze przyznac, ze chyba znalazłam sposóba na te szybkie kilogramy-picie naprawde ogromnej ilosci wody-mi wychodzi ok 3l na dzien a waga juz nie skacze tak szybciutko..mam pytanko-czy nie macie problemów z żołądkiem?tzn. czy was nie boli tak sam z siebie?ja nawet jak sie napije soku to czuję ogromne pieczenie, jakby ból..nie mam juz na niego sposobu-rennie mi nie pomaga..moze znacie jakies sposoby?pozdrawiam
Agusia83
2007-06-23
13:08:21
Email
Co to za lekarz ktory tak się wydziera na swoją pacjentkę.. moj na szczescie jest bardzo mily i można z nim o wszsytkim pogadać, a nawet pozartowac;) Ja mam bardzo drobniutką i króciutką szyjkę.. ale podobno dobrze trzyma, więc nie musze leżeć.. widocznie każda kobita ma inną, to chyba tak jak z biustem.. hehe:) dziś już zajadałam się truskawkami- pychotka
katarzyna_j
2007-06-23
13:37:29
Email
Ja mam tylko coraz częściej zgagę. Żadnych innych problemów żołądkowych. A co do wody, to prawda. Ja staram się pić jak najwięcej, bo to zapobiega puchnięciu w ciąży i pozwala zachować linię. Ale 3 litry chyba mi się nie udaje wypić. :) http://niemowle.onet.pl/pl_PL/preg_calendar.php?option=week&week_nr=34&categ=text tu jest link do opisu 34 tygodnia i piszą, że dziecko się teraz już mniej rusza. Ale ja jestem wyrodną matką, bo nie wiem, którą część ciała wypina mój maluch. :)
donka
2007-06-23
17:58:10
Email
Hej Wam! ja zgagi jescze nie mam i zadnych boli zoladka tez nie odczuwam.od kiedy siedze sobie w domu i jem czesciej a w mniejszych ilosciach i duzo owocow,to juz nawet nie mam zaparc,tylko wszystko pracuje na biezaco. moj maz sie jednak nade mna ulitowal i odstapil mi te poziomki,ktore tzrymalam dla niego-mniam,mniam,mniam! Kasiu,ciagle przypominam sobie o krowkach jak czytam Twoje wypwiedzi i pozniej zapominam kupic!a byl okres przed ciaza,ze bardzo duzo krowek jadlam. polecam z Rolmleczu z Radomia,sa super,takie mleczne ciagnace jak za czasow dziecinstwa. ile to kalorii-szok!
zagatka
2007-06-23
19:32:42
Email
...do wrzaskow lekarza juz sie chyba przyzwyczailam:)...od samego poczatku nie mam do lekarzy szczescia...waga rosnie a co do cisnienia to raczej niskie 100/60 z cukrem tez wszystko ok!!!
katarzyna_j
2007-06-24
13:11:54
Email
Mężowie to potrafią być kochani, jak chodzi o "owoc ich lędźwi". :) Ja kupiłam jakieś pół godziny temu kilogram czereśni, mąż wyszedł z domu i nie wiem, czy się biedak załapie. :) Ja zawsze kupuję krówki, jak przeczytam o nich na tym forum. Majówki, zanim urodziły, jadły sporo krówek. Teraz już nie jedzą, ale temat powraca na innych wątkach, bo kto nie lubi krówek. Wezmę pod uwagę Rolmlecz. Najczęściej kupuję z Milanówka. Stanowczo odradzam Mieszko. Czuć w nich jakieś sztuczne rzeczy, aromaty czy coś. Ja też nie mam szczęścia do lekarzy. Moja gin nie krzyczy, ale ona właściwie w ogóle nic do mnie nie mówi, więc skrajność w drugą stronę. Nie zadaje żadnych pytań o zdrowie, moje pytania zbywa. No cóż, jakoś przeżyję z nią do końca ciąży. :)
Natialia
2007-06-24
21:29:24
Email
moj lekarz tez nie jest bardzo rozmowny ale jesli juz zadam jakies pytanie do zawsze dostane wyczerpujaca odpowiedz, tyle dobrze:) ja to ostatnio codziennie wcinam bob.nie moge sie opanowac co pozniej skutkuje strzasznymi gazami:( ale za to zawieraz zelazo ;)
katarzyna_j
2007-06-24
22:47:35
Email
U mnie podobny skutek wywołał dzisiaj prawie kilogram czereśni, które pochłonęłam łapczywie. Bób jadłam całą zimę z mrożonek i jakoś teraz, kiedy sezon w pełni, nie mam na niego specjalnej ochoty. Bardzo lubię bób i zawsze ubolewałam, że świeży tak krótko jest w sprzedaży, a potem odkryłam, że mrożonki niczym się w wersji gotowanej od świeżego nie różnią. Szkoda, że z fasolką szaparagową tak nie jest. Ale za to teraz też niemal sezon na nią. :)
Agusia83
2007-06-25
11:34:59
Email
Witajcie kochane.. co radzicie na skurcze lydek..? ja dziś w nocy obudzilam się ze strasznym bolem, zaczelam drzęc "skurcz, skurcz" moj mezus malo zawalu nie dostał, pewnie myślał, ze już rodze.. hehe:) Juz od dluszego czasu ma skurcze, ale ten był wyjatkowo silny.. jeszcze nigdy w życiu mnie nic tak bardzo nie bolało.. az boje co bedzie tej nocy.. poratujcie
monia_ireland
2007-06-25
13:38:42
Email
Agusia jedz magnez!!!!! kup sobie asmag-najw\zyklejszy w aptece i jesz 2 lub 3 razy dziennie-brakuje Ci magnezu a zobaczysz ze po tym Ci minie!!!! sama wiem po sobie bo magnez jadlam cala ciaze-napewno tym sobie nie zaszkodzisz a napewno pomozesz. Zobaczysz-efekt jest natychmiastowy. Lekarze wogole zalcaja jesc magnez bo jest go teraz bardzo malo w porduktach i ludzki organizm bardzo go potrzebuje. Stad te skorcze u Ciebie.
katarzyna_j
2007-06-25
13:41:58
Email
Ja też miewam skurcze i też w nocy. Nie biorę magnezu, bo rzadko się zdarzają (no chyba, że w moim zestawie witamin jest magnez). Dołączam się do rady o magnezie, ale ze swej strony radzę unikać gwałtownego przeciągania się. Mnie się robi w takich sytuacjach. :)
Agusia83
2007-06-25
13:57:49
Email
Dziękuję dziewczyny.. teraz już wiem co mnie tak ostatnio na czekoladę ciągnie.. hehe:) Wlasnie sobie to wyczytalam.. macie racje to brak magnezu.. i potasu.. i zle krążenie.. http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79334,3426333.html U mnie doklanie 3 m-ce zostały do urodzinek Kacperka.. dziś w nocy tez mały szalał u mnie brzuszku.. nawet tatusia skopał:) hehe
amela
2007-06-25
17:40:29
Email
wiecie co cos jednak jest z tymi krówkami bo ja też sie nimi objadam.ja biorę asmag i magne B3 i skórczy łydek już nie mam.zmagam sie jeszcze ze skórczami macicy wyczytałam ostatnio ze z tygodnia na tydzień stają sie bardziej intensywniejsze.a co do szyjki to ja już sama nie wiem jaką ona powinna mieć długosć.a zgaga tak tak całą noc spałam na siedząco jakie to nie przyjemne uczucie a do tego jeszcze te zaparcia.
amela
2007-06-25
17:41:32
Email
drobna korekta magne B6
katarzyna_j
2007-06-25
20:17:42
Email
A, to może ja też biorę magnez, bo biorę witaminę B6. Może to coś wnosi. Ale skurcze i tak miewam. To akurat najmniej uciążliwy objaw ciąży. :)
zagatka
2007-06-26
17:37:08
Email
...co do zaparc to polecam kiwi! ja od zawsze mialam z nimi problemy a w ciazy...to juz wogole szkoda mowic..od samego poczatku na syropkach przeczyszczajacych! lekarz ostatnio zalecil mi kiwi i w tym samym czasie przeczytalam w gazecie da przyszlych mam o pomocnym dzialaniu tego owocu! sprawdzilam...poczatkowo z niedowierzaniem...ale na mnie naprawde dziala!!!
ciekawa
2007-06-26
17:53:01
Email
DZIAłA!!! Mogę potwierdzić:) Podjadajcie jogurty a w razie poważnej awarii czopek glicerynowy.
katarzyna_j
2007-06-26
18:13:45
Email
O kiwi nie wiedziałam. Sprawa jest śmieszna, bo mi w ciąży kiwi nie wchodzi. Przed ciążą potrafiłam zjeść cały koszyczek na raz, a teraz jeden już stoi w lodówce od miesiąca. A co do innych rad, to mi przez jakiś czas pomagały zielone jabłka Granny Smith, ale potem chyba się na nie znieczuliłam, także polecam doraźnie. A potem zaczęła mi pomagać maślanka, ale też na początku tylko, bo potem organizm się widocznie do niej przyzwyczaił. :)
donka
2007-06-26
19:09:18
Email
kiwi ma dzialanie przeczyszczajace, to sie zgadza. ja teraz jak jem duzo owocow, np.truskawek, to nie mam zadnych problemow z zaparciami. tylko,ze truskawki sie juz koncza,ale maliny tez dobrze dzialaja.
katarzyna_j
2007-06-26
20:03:31
Email
Ja dzisiaj zrobiłam koktail z kefirem z malin. Ileż tam pestek. Mąż od razu pobiegł do toalety, ale u niego to norma. Ja trochę później, ale pewnie jeszcze nie po malinach. :)
Agusia83
2007-06-27
11:45:35
Email
Witajcie kochane:) Ja mimo, że przyjmuje żelazo.. ktore czasem może powodować zaparcia.. to chodzę do lazienki kilka razy dziennie.. nie wiem.. moze to kwestia przemiany materii.. jakoś nigdy na nia nie narzekałam.. ale podobno buraczki pomagają na zaparcia.. polecam sprobować.. napewno nie zaszkodzą:) Pozdrawiam serdecznie:) i buziaczkuje:)
katarzyna_j
2007-06-27
20:07:20
Email
Ja nie mam problemów z zaparciami w zasadzie. Przynajmniej raz dziennie się udaje. Przed ciążą było podobnie, więc ciąża nie wpłynęła na to specjalnie. Dietetyk powiedziałby profesjonalnie, że na zaparcia potrzbny jest pokarm resztkowy, czyli nieprzetworzony w zupełności - pełnoziarniste pieczywo, warzywa, owoce, razowe makarony. W ciążt każda z nas jakoś tam się stara rozsądnie odżywiać. Ja na ten przykład prawie dzisiaj kupiłam frytki i cheesburgera w McDonald's, a kupiłam w końcu czereśnie. Jestem z siebie dumna. :)
donka
2007-06-27
21:11:41
Email
hahahha!widze Kasiu,ze cwiczysz silna wole!tak trzymaj! ja pobylam troche u mamy i pojadlam jescze truskawek-jakie pyszne slodziutkie, malin,wiec samo zdrowie. uwazam,ze nalezy tez duzo pic i to pomaga w problemach z zaparciami.
donka
2007-06-27
21:14:11
Email
a krowek jeszcze nie kupilam i to chyba tez mi na zdrowie wyjdzie. wiecie co,ten moj malutki 2-tygodniowy bratanek jest taki slodki,ze bym go zjadla!ja tez juz chce dzidzie!
katarzyna_j
2007-06-27
21:37:38
Email
Najgorsze, że mąż mi nie pomaga w ćwiczeniu silnej woli. Widocznie jemu nie przeszkadza, że będzie miał grubą żonę. Mówię mu, że kupię czereśnie, a on, żebym sobie frytki kupiła. Straszny jest. :) Ja piję bardzo dużo wody mineralnej. Pomaga raczej.
donka
2007-06-27
21:42:38
Email
moj maz podobnie:mialam ciagotki na pepsi,ale zdrowy rozsadek mi podpowieadal,zeby nie kupowac,bo niezdrowe dla dzidziusia. jak tylko bylismy na zakupach i przechodzilismy obokpepsi,to ja udawalm,ze nie widze,a pawel:patrz pepsi,wez sobie! oni nigdy tego nie zrozumieja,bo nigdy nie beda w ciazy,ahahhaha!
katarzyna_j
2007-06-27
22:11:34
Email
I rzadko facetom się zdarza być na diecie. Jak ja chcę troszkę schudnąć, to mówię mojemu, żeby nie namawiał mnie na słodycze i nie zwracał na nie mojej uwagi, a on i tak nigdy nie usłucha. Mówi, że podobam mu się taka, jaka jestem i nie musze się odchudzać. A w ciąży to w ogóle taryfa ulgowa. Kochani są. :)
Agusia83
2007-06-28
07:31:32
Email
Mój, jeśli bylam na diecie, to kupował mi np. owoce;) taki kochany jest.. wiedział, ze nic innego nie zjem, to kupował mi to co zdrowe;) Teraz też dba o mnie, tylko inaczej.. jak go proszę, zeby zabrał mi juz sprzed nosa te ciasteczka, to on jedz kochanie jedz.. a jak go kokietuje, ze jestem taaaka wielka, to on na to, ze nie wielka tylko w ciaży, no i ma racje;)
katarzyna_j
2007-06-28
11:17:42
Email
Ja też mojemu mówię, że jestem gruba, to zaprzecza, że nie gruba tylko w dwupaku. Ale takie ciasteczka teraz jedzone to po ciąży zostaną nam w postaci tłuszczyku, nic bezkarnie. Oni sobie może z tego nie zdają sprawy. Zresztą ja sama jem sporo słodyczy, jak jego nawet w domu nie ma. Wczoraj pół czekolady z nadzieniem toffi. No i nie pomógł mi z tymi czereśniami i zjadłam cały kilogram. Szok. :)
Natialia
2007-06-28
11:26:59
Email
moj to czasem potrafi mnie doprowadzic do szału, jak ostatnio rodzinna wizyta u babci. Babcia mowi:ale ty ładnie wygladasz, taka pulchniutka sie zrobilas i cycuszka dostałas: a Moj na to : tak babciu i na twarzy przytyla i tu jej poszlo itd. a na koncu ale slicznie wyglada w ciazy, prawda? Myslalam ze go udusze ale na szczescie mi przeszlo.
donka
2007-06-28
12:05:10
Email
bo faceci,to chcieliby,zeby ich zonki byly zgrabne i szczuple mimo,ze jedza slodycze.i w dodatku ludza sie,ze jak urodzimy,to od razu wrocimy do poprzedniej wagi i jakby nigdy nic. nie zdaja sobie sprawy,ze popuszczenie pasa w ciazy odbije sie na nas pozniej. moj maz jest chudy jak patyk i jemu zadne obzarstwo nie zaszkodzi.
donka
2007-06-28
12:10:48
Email
ostatnio najadlam sie zsiadlego mleka z ziemniaczkami i myslalam,ze pekne!zsiadle mleko wzdyma,wiec brzuch mialam tak napiety,ze balam sie,ze zaraz mi skora nie wytrzyma i eksploduje. a oczyma wyobrazni widzilam jak sie tam tworza rozstepy z tego naprezenia!
katarzyna_j
2007-06-28
12:55:42
Email
Z rodziną to się dobrze na zdjęciach wychodzi. Moja babcia zawsze mi coś "miłego" powie, tak ma. Ale ostatnio pochwaliła mój wygląd w ciąży, bo moja mama przytyła 2 razy więcej i mówi, że była bardzo rozlazła, więc dziadkowie się spodziewali, że ja dokładnie tak samo będę wyglądała, a tu niespodzianka. :) Co do mężów, to mój chyba ma świadomość, że po ciąży nie wrócę od razu do normalnego wyglądu. Zaserwowałam mu kilka ekstremalnych zdjęć ze stronki: theshapeofamother.com i już wie, jak można po ciąży wyglądać. :)
katarzyna_j
2007-06-28
12:58:50
Email
Ja zauwazyłam ostatnio, że zaczęłam się obżerać. Martwi mnie to, bo to się często zdarza nie z głodu, tylko z łakomstwa. Wczoraj kilogram czereśni. No przecież już czułam, że mam je w przełyku, ale łakomstwo wygrało. Muszę coś z tym zrobić, bo na końcówce ciąży nadrobię niewiadomo ile, nie wiadomo po co. :) A wczoraj się spotkałam z koleżanką, matką ponad rocznego chłopca. Ona ma dla kazdego dobre słowo. Więc innej koleżance powiedziała, że będzie miała brzydką suknię ślubną, a ślub cywilny to nie żaden ślub, a mnie, że mi się tylko wydaje, że nie mam na brzuchu rozstępów, bo jej też się tak wydawało, a one są po prostu rozciągnięte, a więc niewidoczne. I jeszcze jak będę karmić, to będę miała takie paskudne długie cycki, że je będę mogła na supełki wiązać. Nie ma to jak koleżanka. :)
donka
2007-06-28
13:54:40
Email
hahahha!nie ma to jak kolezanka-prawda!choc mnie kolezanki mowia,ze ladnie wygladam,ze mi ciaza sluzy.mam nadzieje,ze to szczere slowa. kolezanka ze studiow (juz matka)mowi,ze sie zmieniam na twarzy (zjazd co 2 tyg)i tylko ona to widzi,bo moja mama tez mnie widzi raz na 2 tyg.i nie zauwaza zmian.ja tym bardziej nic nie zaobserwowalam.
katarzyna_j
2007-06-28
23:46:22
Email
Ja ostatnio od taktowniejszych koleżanek dowiedziałam się, że twarz mi zeszczuplała i cera się poprawiła. Tę twarz to jakby sama wcześniej zauwważyłam, więc może mają rację. Ale cera... :)
Agusia83
2007-06-29
07:30:39
Email
Mnie ostatnio mama mojego znajomego prawie nie poznala.. powiedziala, że zrobilam się taka pyzata na twarzy.. a ostatnio widziała mnie w listopadzie, wazylam wtedy zaledwie kilka kilo mniej.. a cała reszta znajomych i rodziny mi mowi, że po mnie nic nie widać, ze przytyłam.. tylko brzusio wygląda jakbym sobie pilkę włożyla:) Juz sama nie wiem komu wierzyć..
katarzyna_j
2007-06-29
11:52:51
Email
Nie słuchać starszych kobiet, bo one zawsze mają coś "miłego" do powiedzenia. Znajomi mogą kłamać. Może masz możliwość porównania zdjęć?
donka
2007-06-29
13:14:44
Email
dziewczyny,niepokoi mnie znow moja ospalosc.pierwsza faze snu zimowego mialam w pierwszym trymestrze-to raczej normalka. pozniej wszystko bylo w porzadku,a teraz gdzies przez ostatnie 2 tyg.musze koniecznie zdrzemnac sie w dzien i w nocy spie bez problemow i nawet szybko chce mi sie spac.czy to jest normalny objaw?myslalam,ze w tym etapie ciazy(28tydz)to juz nie dolega. boje sie tylko,zeby to nie oznaczalo czegos zlego,ze np. z jakiegos powodu jestem zbyt spiaca i organizm sie szybko meczy.
Agusia83
2007-06-29
14:14:07
Email
Ja też tak mam, ze w ciągu dnia czasmi lubie sie zdrzemnąc, ale to przez pogodę.. i te nieprzespane noce.. no i anemnia też robi swoje.. myślę, ze to nic zlego.. zaraz chyba tez się na chwilke polożę, powinnysmy korzystac z tego, ze możemy bezkarnie leniuchować, bo później przy dzidzi nie będzie już tak lekko.. Co do zdięć Kasiu, to rzeczywiście się trochę zmienilam;)
donka
2007-06-29
21:01:46
Email
moze i racja,ze to normalne. ale wlasnie boje sie,czy nie spadl mi poziom zelaza,bo wiem,ze przy anemii sa objawy ospalosci.ostatnio zelazo mialam tylko troche ponizej normy. mam nadzieje,ze az tak mi nie zmalalo.a co dziwne,to dzis po poskarzeniu sie do Was nie spalam w dzien-hahahha!pewnie tez przez to,ze bylam caly czas bardzo zajeta-imieniny meza.
katarzyna_j
2007-06-29
23:18:27
Email
Mąż Piotr czy Paweł? Mój Piotr, ale dzisiaj i tak nie wyprawiałam, my dzisiaj byliśmy na imieninach u Haliny. Wyprawię w przyszły weekend na działce, w tę niedzielę to jednak pogoda taka niepewna. A poza tym remont kończymy, to nawet w domu nie mogę żadnej imprezy dla znajomych zrobić. A co do spania, to ja tez bez problemu śpię całe noce, czasami to od 23.00 do 11.00. A potem jak mam tylko czas, bo nic akurat zajmującego nie robię, to idę do sypialni z jakąś książką albo gazetą i po maksymalnie pół godziny już zasypiam. Co za błogostan. Mój kot jest zachwycony, bo on uwielbia ze mną spać po obiedzie, który u niego przypada około 15.00. :) Anemię trochę mam, ale jak mi się nawet stan liczbowy czerwonych krwinek poprawił, to nadal mogę spać i spać, więc to chyba nie ma związku.
Agusia83
2007-06-30
07:33:02
Email
Dziewczyny, a czy wy liczycie ruchy plodu? bo podobno od III trymestru powinno się je liczyć.. tylko jak i kiedy? jedni mowią, że między godziną 7 a 21 powinno być 10 ruchow.. a inni, że jesli w ciągu jednej godziny, w ktorej dziecko jest najaktywniejsze.. np rano lub wieczorem, naliczy się 10 ruchow, to jest oki.. a wy jak myślicie.. jak to trzeba liczyc?
katarzyna_j
2007-06-30
10:55:30
Email
Podobno 10 ruchów w jednej godzinie. Jakby było tylko 10 od 7 do 21 to ja bym już siwa była. Ale moja gin nie kazała mi nic liczyć.
Agusia83
2007-06-30
17:04:25
Email
No ja tak samo.. hehe;) mi tez moj gin nie kazał liczyć, więc nie licze.. całe szczęście, ze dzidzia rusza się przez cały dzień.. i o kazdej porze:) Jak dluzej odpoczywa to już zaczynam się niepokoic.. chyba będę nadważliwą mamusią.. hihi:) U mnie 10 ruchow moge naliczyc w ciągu kilku kilkunastu minut.. wiec jest dobrze;) Jeszcze maleństwo ma w brzusiu trochę miejsca:)
katarzyna_j
2007-06-30
23:47:04
Email
U mnie to różnie. Jak chodzę albo coś robię, a nie siedzę albo nie leżę, to często przez kilka godzin go nie czuję. Jak sobie o nim przypomnę, to siadam albo się kładę, i od razu się rusza. Ale miejsca ma chyba mniej, bo dzisiaj wyraźnie go pod żebrami czułam, a przez ostatnie trzy dni to chyba mi na żołądku leżał. W ogóle mam zmniejszoną wydolność ostatnio. Dzisiaj nie robiłam nic męczącego, a dłonie mi się trzęsły.
Agusia83
2007-07-01
18:48:19
Email
Ja wciaż zmagam się z tymi okropnymi skurczami nog.. sa coraz to silniejsze, coraz dłużej trzymają i częściej się pojawiają, niezaleznie od pory dnia czy nocy.. dodam, ze magnez już biorę.. czekam teraz kiedy on przyniesie jakieś pozytywne efekty.. nie moge nigdzie z domu wyjśc, bo co chwila mam silny skurcz, stopy, lydki lub uda, lub wszystkiego na raz:(((
katarzyna_j
2007-07-01
22:48:48
Email
Skurcze miewam sporadycznie i to tylko jak się zbyt gwałtownie w łóżku przeciągnę, także nic nie poradzę. Jak to uciążliwe, to może zadzwoń do swojego gina, albo na forum zapodaj temat.
donka
2007-07-02
14:08:54
Email
Kasiu,maz Pawel. tez sie balam o pogode,bo robilismy grilla,ale na szczescie byla super,ciepla,nie upalna i bez deszczu.imprezka sie udala.a wniedziele tez nie spalam,bo mialam zjazd a pozniej imieniny babci Pawla, i kiedy mam odpoczac?hahaha!!!!!!!
donka
2007-07-02
14:22:49
Email
oj,wpolczuje tych skurczy.to faktycznie powazna sprawa,skoro lapia o kazdej porze.uwazam,ze albo trzeba jak najszybcies spytac o porade gina,albo w aptece. ja miewam baaaaaaaaardzo zadko rano jak sie gwaltownie przeciagne. dzis bylam u gina i nadal wszystko ok.na wesele,o ktore sie martwilam moge jechac,bo jak stwierdzil,to nie jest az tak daleko i szyjka bardzo dobrze trzyma,wiec nie widzi przeciwskazan. pochwalil mnie za wage,ze jest prawidlowa(28tydz., 63kg, 162cm),choc mnie sie zdaje,ze sie robie duuuuuuuuuza.
donka
2007-07-02
14:27:04
Email
aaaaaa,zapomnialam-pytalam tez gina o to spanie i on mowi,ze to normalne,bo teraz brzuch coraz bardziej uciska na przepone i mozemy odczuwac lekkie niedotlenienie,mimo czestego przebywania na swiezym powietrzu. jestem juz spokojna i moge spac w dzien bez obaw-hahahhaah Buzka!
katarzyna_j
2007-07-02
14:59:14
Email
No to Donka, szukaj kreacji na wesele. Teraz czas letnich wyprzedaży, dobry czas na zakupy. :) Żałuję, że wczoraj tej imprezy imieninowej nie zrobiliśmy, bo pogoda była idealna, nie było upału, to chociaż bym się nie wymęczyła jakoś specjalnie. No cóż, mam nadzieję, że w przyszłą niedzielę się uda. W sobotę lakierowałam łóżko, a wczoraj byliśmy na cieście u babci i na wielkich zakupach ubraniowych w galerii handlowej. Ja oczywiście nic sobie nie kupiłam, jak przez cały ten sezon, ale za to szwagierka się obkupiła i mój mąż trochę garderobę podrasował. Chociaż tyle. Ubranek dla dziecka już nie kupuję, chociaż w Rserved były śliczne śpioszki. Za dużo już i tak tego mam. Części pewnie szkrab nigdy nie założy. A co do mojej wagi, to jest wielka, ale w ciąży przytyłam na dzień dzisiejszy 9,4 kg. Trwa walka o nieprzekroczenie 10 kg, ale chyba się nie uda, za dużo jeszcze czasu do terminu zostało. Dzisiaj idę znowu na szkołę rodzenia, chyba będzie spotkanie z ginekologiem. Mąż zostaje w domu, bo się czymś zatruł i nawet do pracy nie poszedł dzisiaj. Taki prezent imieninowy od natury. :)
donka
2007-07-02
15:19:58
Email
a ja pytalam mojego gina o szkole rodzenia i on stwierdzil,ze wg niego ja nie musze chodzic,bo jestem opanowan i rozsadna. mowi,ze gdy widzi,ze pacjentka jest jaks lekko myslaca,roztrzepana i histeryczka,to sam poleca pochodzenie na kilka zajec. on patzrypod katem wspolpracy z lekarzem i polozna podczas porodu. uwaza,ze jak kobieta jest dobrze emocjonalnie nastawiona i dojrzala psychicznie,to szkola nie ejst konieczna. a na wielu zajeciach juz Kasiu bylas? i jak?
Agusia83
2007-07-02
15:35:38
Email
chce się tylko pochwialic, ze dziś nie mialam ani jedego skurczu nóg.. ostatni mnie złapał o 5 nad ranem i od tej pory cisza.. obym tylko nie wygadała.. może magnez zaczął dzialać:) Jutro ide odebrac wyniki moczu, mam nadzieję, ze będa lepsze niż ostatnio.. ja zaczynam 29 tydzień i mam jak narazie 8kg na plusie.. (62kg na 165cm).. a co bedzie dalej..:)
katarzyna_j
2007-07-02
15:49:06
Email
Byłam na razie na dwóch - jednej pogadance położnej o niczym i wszystkim, a drugich ćwiczeniach z fizjoterapeutką. Oba zajęcia nudne. Chodzę tak pro forma. A może się czegoś nowego dowiem. Takim sekciarstwem to trochę zalatuje. :)
Agusia83
2007-07-02
18:30:30
Email
a co mowią na temat leżenia na plecach? bo slyszalam, ze od ok 6 miesiaca nalezy tego unikać i najlepiej spać na lewym boku.. unikac tez nalezy gorących kąpieli.. no i co z ćwiczeniami mięśni Kegal? dzieczyny tak szczerze.. ćwiczycie je..? bo ja tylko wtedy jak sobie o nich przyponmę, czyli niesety bardzo zadko.. a sa one ważne przy porodzie..
donka
2007-07-02
20:17:31
Email
wstyd mi sie przyznac,ale nie wiem,co to sa miesnie Kegal? Agusia,to ty malutko wazylas przed ciaza,wiec sie nie dziw,ze juz masz 8kg+ bo dzidzius musi miec porzadne mieszkanko,a nie sama skore i kosci-hahahha!!ja wazylam 58kg,wiec na razie przytylam 5kg.a co do tyg.to wg moich obliczen jest to poczatek 29 a gin mi napisal 28.2-nie wiem po co tak sie rozdrabnia. to na kiedy masz termin,pewnie zblizony do mojego - 21.IX?
donka
2007-07-02
20:23:09
Email
a z kreacja to chyba troche zaczekam,bo to jescze m-c,a brzusio teraz pecznieje z dnia na dzien.......... wczesniej pisalyscie i liczeniu ruchow dziecka,nie slyszalam o tym i gin tez mi nic nie mowil. przeciez im dziecko wieksze,tym mniej sie moze swobodnie ruszac w brzuchu,wiec jak tu liczyc. a moja mala to uwielbia figlowac jak ja usypiam,w dzien nie az tak bardzo,bo zazwyczaj ja jestm w ruchu,wiec ona odpoczywa. co do pozycji spania,to tez czytalam,ze najlepszy jest lewy bok,tylko trudno spac cala noc w jednej pozycji przeciez.nie zalecaja na wznak,bo sie uciska przepone i slabo przeplywa krew.choc ja stosuje jescze wszystkie pozycje na zmiane,nawet troche udaje mi sie polezec na brzuchu(no delikatnie moze na bocznym-brzuchu). pa!
Natialia
2007-07-02
20:36:05
Email
donka a dokladnie ile kilometrow masz przejechac n a te wesele?ja mam usg 12 i to zdecyduje czy pojade na wesele szfagierki okolo 700 km a wtedy bedzie mi sie zaczynal 34 tydzien. ja caly czas spie na lewym boku chociaz czasem przekladam sie na prawy.na poczatku 32 tyg dostalam od poloznej tabelke z ruchami dzidzi i musialam przez tydzien 3 razy dziennie liczyc ruchy w wybranych godz i z reguly wychodzilo dziennie przez 3 godz okolo 150 ruchow. buziaki
donka
2007-07-02
21:04:57
Email
oj,Natalia ja mam zdecydowanie blizej,bo gdzies 250-300km,ale tez bede w 33-34 tyg ciazy.widzisz,wszystko zalezy od tego co zdecyduje lekarz po badaniu. badz dobrej mysli,moze Ci pozwoli. moj stwierdzil,ze to nie jest tak daleko i moge jechac.a po 2-gie zartem mi wyliczyl po drodze miasata,gdzie sa szpitale poloznicze,wiec w razie czego bede miala gdzie urodzic-hahahaha!!!z tego co czytalam,to nalezy po prostu robic przystanki co ok.1godz,zeby wyprostowac kosci i pooddychac swiezym powietrzem.
katarzyna_j
2007-07-02
22:16:12
Email
Już mówię o tym leżeniu na plecach. Fizjoterapeutka mówiła, że oczywiście najlepiej na lewym boku, gorzej na prawym, najgorzej na plecach, a w ogóle na brzuchu. Na plecach przyciska się żyłę wrotną i można mieć braki w powietrzu. Ale powiedziała, że jak nam wygodnie na plecach, to też można czasami leżeć. Wszystko ma się pod kontrolą, bo dziecku brakuje powietrza jak nam brakuje. Więc dopóki my się czujemy dobrze, to maluszkowi tez nic nie grozi. Ja czasami leżę troszkę na plecach, bo jednak w tej pozycji najlepiej się w łóżku czyta. :) Ale już mi coraz trudniej. Na początku mogłam po pół godziny leżeć bez żadnych oznak bezdechu, a teraz to już po 10 minutach ledwo zipię. :) A dzisiejsze spotkanie wreszcie coś wniosło, bo było o opiece nad maluszkiem. :)
Agusia83
2007-07-02
23:23:58
Email
Ja mam termin na 25 września.. a co do spania to tez śpie na lewym boku i czasmi przekręcam się na chwile na prawy bok.. jestem przezwyczajona spać na lewym boku, bo i przed ciążą tak spalam:) Wyklad o opiece nad dzieckiem to by mi sie przydał, bo nigdy nie mialam stycznosci z takimi maluszkami! zero doświadczenia.. hmmm.. troche się boje czy sobie ze wszystkim poradze..
katarzyna_j
2007-07-03
06:37:09
Email
Pewnie taki wykład może zastąpić jakaś książka czy parę artykułów. Fizjoterapeutka była bardzo szczegółowa i pokazywała od czego zaczynamy mycie dziecka, a na czym kończymy, jakimi ruchami, od której strony do której. Toż to cały rytuał, jak picie herbaty w Chinach. Do mycia polecała Oilatum, czyli specyfik, który jednocześnie natłuszcza skórę dziecka i się nie pieni w kąpieli. Potem już nie trzeba oliwki używać. No i chyba pępowina najważniejsza. Przemywać trzeba nawet 6 razy na dobę spirytusem 70% - do nabycia w aptece. Nie moczyć, odpadnie w ciągu dwóch tygodni. Myć myjką, nie gąbką, na dno wanienki podkładać pieluchy tetrowe. Takie tam. :)
Agusia83
2007-07-03
07:58:20
Email
Dziękuję Kasiu za te wszystkie wskazówki, będe o nich pamietać jak już moja niunia się urodzi:) Musze się pochwalić, ze dziś przespalam cala noc.. nie mialam, ani jednego skurczu nóg.. jednak tek magnez działa.. dziękuję, że mi go poleciłyście dziewczyny.. przy następnej ciazy bede mądrzejsza i wcześniej zacznę go brac.. ale się dziś wyspalam:) jupiii:)
donka
2007-07-03
10:31:38
Email
oj,to jednka musze zmienic nawyki spaniowe,ale nie przespie calej nocy na jednym boku,bo mi cierpnie wszystko!a bezdechu jesczze nie mialam,moze jak brzucho bedzie wieksze. Aga,gratuluje postepow w skurczach!a ja sie pochwalilam,ze mam bardzo rzadko i dzis wlasnie sie energicznie przeciagnelam wstajac i byla tragedia-wspolczuje ci.a co do opieki nad malenstwem,to nie przerazaj sie,tylko czytaj te gazety dla mam,tam jest wszystko napisane. podaja tez,ze po pewnym czasie nawet niedoswiadczona mama intuicyjnie wszystko wyczuje i bedzie sobie super radzic. ja mam juz doswiadczenie,bo bardzo duzo pomagalam siostrze przy synku,teraz bratowa ma malenstwo,a w ogole,to zawsze az "piszczalam"na widok malych dzieci i sie interesowalam wszystkim co z nimi zwiazane,co jednka nie oznacza,ze juz wszystko wiem.mnie tylko przerazaja mysli o goraczce u dziecka i naglej chorobie i nieustajacym placzu,ktoremu trudno zaradzic. glowy do gory,bedzie dobrze!
katarzyna_j
2007-07-03
11:02:30
Email
Kolorowa prasa dla mam jest śmieszna. Ja czasami coś kupuję. W najnowszym numerze M jak mama jest o zapobieganiu zaparciom. Cenny tekst. :) Jak zwykle dużo błonnika, dużo wody, żeby go rozmiękczyć i wszystko będzie ok. Omijać kakao i czekoladę gorzką. :) Ja miałam problemy z tematem w weekend, ale wczoraj się wszystko unormowało, od razu też waga spadła o kilogram. :)
donka
2007-07-03
18:51:44
Email
te czasopisma moze sa zbyt wyidealizowane,ale czesto tez zawieraja praktyczne rady,a zwlaszcza przydatne dla laikow.oczywiscie trzeba zachowac umiar jak ze wszystkim. ja mam stos "mamusiowych"gazet od kolezanki,co prawda troche leciwych,bo sprzed 5-6la,ale wiele rzeczy oprocz reklam jest aktualnych.
katarzyna_j
2007-07-03
19:21:17
Email
I co zabawne - artykuły sobie nawzajem zaprzeczają, nawet te będące wywiadami ze specjalistami. Gdzieś tam piszą, że trzeba oliwkować, a gdzieś, że nie, gdzieś polecają zasypkę, a gdzieś mówią, żeby absolutnie jej nie używać. :) Podobno w dzisiejszych czasach standardy dotyczące opieki nad dziećmi zmieniają się co 2-3 lata. Gdzieś przeczytałam, żeby nie słuchać mamy, a już babci w żadnym razie. :)
amela
2007-07-03
19:42:01
Email
witam was dziewczynki wlasnie niedawno wróciłam od lekarza szyjka 28,5mm czyli na 3 tygodnie łazenia i tak mało sie skócila.Nasz synek wazy 1428g (30 t.c)do wielkoludów nie należy.A jak tam wasze pociechy ile ważyły w 30 tc???Obiecałam sobie ze nic nie będe kupowała maleństwu ale bylismy z mezem w Warszawie w Factory i nie mogłam oprzec sie tym slicznym spioszkom a że były jeszcze w promocji no to jak nie kupić.stwierdzilismy z mezem ze dla naszego synka wybierzemy większosc rzeczy w seledynkowym kolorze bo to taki uniwersalny kolor dla dzieczynki i chłopczyka.co do liczenia ruchów to mój lekarz stwierdził ze nie ma sensu ważne aby malenstwo sie ruszało.musze zrobic posiew moczu bo jakies bakterie wyszły.a co do wagi to jak czytam ile przytyłyscie to zazdrosc mnie żzera bo ja ważyłam 62kg a teraz 80!!pozdrawiam pa
katarzyna_j
2007-07-03
19:49:04
Email
Narobiłaś mi smaku na Factory, ale przecież dopóki nie urodzę i tak sobie nie muszę/mogę kupować żadnych ciuszków. :) Dla dziecka też już ani jednej sztuki nie potrzebuję, no może jakąś czapeczkę czy dwie. Ja dzisiaj robię zakupy na allegro. Domykam listę rzeczy dla maluszka i dla siebie do szpitala. Ale obydwie listy, zamiast się zmniejszać, cały czas puchną. Cały czas dowiaduję się, że jeszcze to potrzebne, jeszcze tamto. :) Niestety nie powiem ci nic na temat wagi, bo ja miałam ostatnie USG połówkowe w 23 tc. Teraz dopiero za jakieś dwa tygodnie mogę zrobić, już takie ostatnie przed porodem. Moja gin nie jest zwolenniczką zbyt częstych USG. :) A ja i cała rodzina umieramy z ciekawości, jakie gabaryty ma mały człowiek.
donka
2007-07-03
19:53:39
Email
Amela,gratuluje stalosci szyjki,oby tak dalej!nasza dzidzia dawno byla wazona.teraz nie wiem jak jest duza,bo w zasadzie gin tylko zobaczyl wczoraj czy kregoslup jest odpowiednio lukjowato wygiety i dotleniony i szczegolowo nie ogladalismy. dziewczyny,ogarnia mnie przerazenie,bo czytam,ze wy juz macie kupione ciuszki i inne rzeczy dla malucha a ja nic,oprocz 2 prezentow od zagranicznych kolezanek,ze ktorymi sie juz przed porodem nie zobacze.zawsze mialam swiadomosc,ze ten porod tak jescze daleko,daleko,i ze nie powinno sie za wczesnie nic kupowac.jak sie jednka zastanowilam,to tylko jescze 2.5m-ca,wiec musze sobie chociaz liste potrzebnych rzeczy zrobic i powoli zaczac szalec.....najbardziej to sie obawiam,ze zapomne kupic czegos najwazniejszego,nie ubranko,tylko bardziej techniczna rzecz,jak butelka,smoczek itp
donka
2007-07-03
19:56:18
Email
Kasiu,ja tez grzebie w allegro,ale szukam ciuszka na to moje wesele. a moglabyc nam podrzucic taka liste rzeczy niezbednych do szpitala dla nas i dziecka-mam nadzieje,ze nie tylko mnie sie takie wskazowki przydadza.
katarzyna_j
2007-07-03
20:26:56
Email
Wkleiłam dwa linki takich list na sierpniowym temacie dzisiaj, więc są na dole. :) Ale to jakby jedno, bo trzeba jeszcze kupić masę rzeczy do domu, których na tej liście nie ma. Mam taką listę prywatną. Zapodaję, ale nie jest ona pewnie profesjonalna, traktuj ją orientacyjnie raczej. Ja zamierzam chyba skończyć zakupy w przyszłym tygodniu ostatecznie. Koniec zabawy. :) 1. rożek 2. pościel - min. 2 zmiany 3. wypełnienie do pościeli 4. min. 2 prześcieradła 5. ceratka na materacyk 6. łóżeczko 7. wózek głęboki 8. fotelik samochodowy 9. 2 kocyki - cieplejszy i chłodniejszy 10. butelka (chyba nawet przy założeniu, że się będzie karmić piersią, jedna się przyda do dopajania w lato) 11. 2 ręczniczki z rożkiem albo zwykłe (ręczniczki tylko do użytku maluszka, chłonne) 12. myjka frotte (żadnych gąbek, bo w nich się bakterie zbierają) 13. materacyk do łóżeczka 14. wanienka 15. pieluszki jednorazowe (podobno warto kupić chociaż dwóch firm, bo może się okazać, że wybrana przez nas dziecku nie pasuje, wycięcie na pępuszek można zrobić samemu, bo normalnie chyba tylko pampersy je mają) 16. pieluszki tetrowe (podobno 10-20 sztuk, na wizyty w przychodni zawsze 2 trzeba brać, na ulewanie po karmieniu, na przewijak można kłaść, można przykrywać w lato) 17. pieluszki flanelowe (jako cienki kocyk i do wszystkich innych celów, ponoć 5 sztuk wystarczy) 18. ochraniać do łóżeczka (obligatoryjnie) 19. termometr do wody 20. termometr elektroniczny 21. aspirator do czyszczenia noska 22. szczoteczka z włosia do czesania główki 23. coś do kąpieli (albo Oilatum, od razu natłuszczające skórę albo jakikolwiek płyn do kąpieli dla maluszków, ale wtedy trzeba oliwkę stosować) 24. jakiś krem (np. Sudocrem) - stosuje się dopiero, jak się jakieś zmiany na skórze pojawią 25. oliwka 26. smoczek (silikonowy lub lateksowy) 27. podkłady do przewijania (przydają się w gościach) 28. paklanki (torebki na zużyte pieluszki) 29. nawilżone chusteczki 30. proszek dziecięcy (np. Yelp) 31. parasolka do wózka 32. moskitiera (obligatoryjnie) 33. folia przeciwdeszczowa do wózka) 34. torba do wózka 35. spirytus 70% do pępka 35. waciki z waty do pępka i mycia uszu, twarzy, narządów płciowych 36. patyczki zwykłe do uszu - do zasuszania pępka spirytusem 37. waciki jałowe 38. przewijak dla nas: 1. podkłady poporodowe bella 2. wkładki laktacyjne 3. majtki jednorazowe 4. stanik do karmienia 5. laktator 6. Tantum Rosa lista jest kiepsko ułozona, nie według ważności czy wielkości. Chyba niczego nie pominęłam. Widzisz, jak duzo tego wyszło. Każda rzecz niby parę groszy, a razem to niezła sumka wychodzi. :)
katarzyna_j
2007-07-03
20:28:00
Email
Aaaa, jeszcze sól fizjologiczna do przemywania oczków po każdej kąpieli.
donka
2007-07-03
20:47:16
Email
dzieki Ci wielkie Kasiu,na pewno mi ta lista duzo pomoze,ewentualnie doloze cos jak mi sie nasunie,ale baze najwazniejszych rzeczy juz mam. ja jescze mysle o zakupie specjalnej koszuli nocnej z rozcieciami,albo rozpinanej, wygodnej do karmienia.
katarzyna_j
2007-07-03
21:11:06
Email
A to prawda. Koszule kupiłam dwie, oczywiście na allegro, bo tam się wyżywam. :) Jedną z dwoma rozcięciami po bokach, a drugą po prostu z rozcięciem pośrodku. Właśnie kupiłam kilka rzeczy. Znalazłam taniego sprzedawcę bez negatywów: http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=4222926
donka
2007-07-03
21:25:08
Email
Kasiu,na ktoryms watku czytalam wlasnie,ze wiekszosc przyborow dla malucha kupujesz tez na allegro,taniej jest niz w sklepie czy markecie,nie mowiac juz o aptece?
katarzyna_j
2007-07-03
22:25:42
Email
Ja w ogóle masę rzeczy do domu kupuję na allegro. Taniej niż w sklepach, tylko trzeba wykalkulować, jak wygląda sprawa z kosztami wysyłki. Np. przy dziecięcych akcesoriach kosmetycznych opłaca się dopiero przy kupnie kilku rzeczy, a wysyłka zazwyczaj jest jedna. Ubranka są taniutkie na allegro używane, ale nawet nowe czesto są o 2/3 tańsze niż w sklepie (tej samej firmy i w ogóle), ale też raczej opłaca się z wysyłką, jak się wygra kilka rzeczy, a nie jedną. Zestawy ubranek niemowlęcych są super, bo za kilkadziesiąt złotych można mieć wyprawkę, a wysyłka jest jedna. Za 200 zł już można mieć wyprawkę złożoną z firmowych brytyjskich ciuszków, prawie nie używanych, jak to przy maluchu, który tylko śpi i nie niszczy. Także polecam. Ubrania ciążowe w większości kupiłam na allegro, tę bluzkę, w której mam zdjęcie na sierpniówkach np. :), koszule do karmienia kupiłam używane, bo nie zamierzam ich już po szpitalu używać, więc szkoda kasy. Moja przygoda z allegro zaczęła się od książek (tańsze niż w księgarniach nowości, mimo wydrukowanej okreslonej ceny na okładce), potem była porcelana Rosenthala głównie, zupełnie niedsotępna w sklepach, za bezcen dosłownie, kilka obrazów olejnych popełniłam, zasłony, aksamit na obicia krzeseł, ostatnio wanienkę ze stelażem nawet nie w cenie stelaża. Dla siebie kupuję czasami ciuszki, ale jednak bez mierzenia nie polecam, ale za to torebki hurtowo za śmieszną kasę (taka słabość). Kiedyś trochę biżuterii kupowałam i do niedawna pocztówki, które kolekcjonuję, ale teraz nie mogę się na nich skupić. :) Także ja gorąco polecam. Na jakieś 800 transakcji na dwóch kontach nacięłam się może ze 3 razy. W takim sensie, że poczta zawiodła i nie dostałam paczki. I może z 10 razy coś wyglądało trochę inaczej na zdjęciu niż w rzeczywistości i byłam trochę zawiedziona. Ale naprawdę masa rzeczy jest dużo tańsza, dla dzieci małych mnóstwo gadżetów nieużywanych albo prawie wcale nieużywanych. Tak się rozgadałam. Ale znajomi się śmieją ze mnie, że wszystko na allegro. Nawet kiedyś w jakiejś audycji radiowej mówiłam o mojej słabości. :)
donka
2007-07-03
22:39:15
Email
ja dopiero raczkuje w zakupach na allegro,ale na sprzecie elektronicznym zauwazylismy z mezem,ze na pewno jest taniej,niz w sklepach,nawet z wysylka.ciuszki to chyba bede miala okazje kupic taniej u producenta(jesli sie uda),ale reszte rzeczy poszukam na aukcjach.dzieki za rade.teraz wlasnie czekam na zakonczenie aukcji z ciuszkami dla mnie,bo wczoraj nie chialo mi sie wytrwac do konca,olalam ostatnie pol godz.jako ze zainteresowania nie bylo i jednak mnie przelicytowali.dzis musze dopilnowac sprawy.pa!
katarzyna_j
2007-07-03
22:47:48
Email
Ja ze sprzętu elektronicznego kupiłam ostatnio super telefon bezprzewodowy za 1/3 może 1/4 ceny sklepowej. Wada to brak gwarancji, ale czesto można dostać gwarancję. Ja akurat kupiłam bez, ale różnica w cenie tak powalająca, że i tak się opłaca. A tak poza tym to kiedyś kupowałam mp3 playery, ze 2 komórki. Sprzęt większy RTV i AGD moja teściowa kupowała na hoopla.pl i była zadowolona - gwarancja, dostawa kurierem i cena mniejsza niż w sklepie. Może nie w kązdym mieście te różnice w cenie są tak drastyczne, ale w Wawie są. :) No i lubię w Allegro to, że można też sprzedać własne niepotrzebne rzeczy. Oczywiście więcej kupuję, ale sprzedałam też masę zbędnych gratów, łącznie z gabartami (wtedy odbiór osobisty i już :)). A pilnować trzeba, jak ci zależy, bo jest grupa strzelców, którzy w ostatniej sekundzie celują. Ja tak kiedyś robiłam, ale jak się przejechałam na jakiejś fajnej porcelanie, to przestałam. :) Teraz też już podniecenie allegro mi trochę opadło, więc na niczym mi tak znowu nieodwołalnie nie zależy. Tyle kasy tam już przepuściłam, że przystopowałam. Teraz kupuję głównie potrzebne rzeczy, a nie abstrakcje, których mogłabym nie mieć. :)
Agusia83
2007-07-04
06:34:23
Email
Wow.. dziewczynki, ale się rozpisałyście.. oczywiscie bardzo mnie to cieszy.. szczegolnie lisa zakopow dla maluszka i dla mnie się przyda:) a macie moze taką listę na ktorej sa tylko rzeczy potrzebne do szpitala.. bo powoli chce sobie wszystko pokupować i tak miesiac przed terminem (czyli pod koniec sierpnia) mieć już spakowana cala torbę do szpitala..
katarzyna_j
2007-07-04
06:48:18
Email
Przytaczam dwa linki, które podałam w sierpniówkach: http://www.rodzicpoludzku.pl/poradnik/podkategoria.php?poradnik_podkategoria_id=10&kategoria_id=2 A drugi tutaj: http://dzieci.lunar.pl/go.php?page=TorbaDoSzpitala
Agusia83
2007-07-04
07:41:38
Email
Oooo... dziękuje Kasiu.. jakoś dużo tego wszystkiego.. myślisz, ze to wszystko jest naprawde niezbedne..? To ja musze juz zacząc pakowac, bo nie zdąze, tyle tego jest.. Zaraz sobie wszystko wydrukuje i przejerzę jeszcze raz bardzo dokladnie.. A ty juz spakowana jesteś? Kiedy powinnam miec torbę już gotową? Chyba im szybciej tym lepiej.. bo czas leci bardzo szybko
Agusia83
2007-07-04
08:22:35
Email
Oto ja i moj brzusio.. zdięcie zrobione w 28 tygodniu.. (01.07.07r.)ważę na nim 62 kg czyli mam 8 kg na plusie.. i 91 cm w najszerszym miejscu brzuszka:) Czyli o 16 cm więcej niż przed ciążą.. http://img247.imageshack.us/img247/5864/98771659yj0.png no teraz czekam na wasze fotki wrześnióweczki.. w koncu mamy się czym pochwalić..
katarzyna_j
2007-07-04
10:31:55
Email
Wyglądasz ślicznie. Filigranowa blondynka z brzuszkiem. Ekstra. :) Ja jeszcze nie mam spakowanej torby, ale zaczynam kompletować rzeczy do niej dosyć zdecydowanie. Wczoraj kupiłam sobie kilka rzeczy na allegro. Jak przyjdą, to już większość będę miała. Jeszcze badań wszystkich nie mam. Ale większość mam. :)
Agusia83
2007-07-04
11:43:32
Email
A co sobie kupilas na allegro? Bo ja to wlaściwei jeszcze nic konkretnego nie mam.. tlyko ciuszki, wozek i w tym tygodniu bede miala lózeczko.. A cała resztaz zakupow jeszcze przedemną.. nawet nie wiem od czego zaczac.. gdzie najlepiej kupowac.. tak zeby niepotrzebnie nie przeplacać.. Dziękuję za komplemety.. tez widzialam twoje zdięcie i masz super figurkę;)))
katarzyna_j
2007-07-04
14:39:05
Email
Wczoraj kupiłam akurat pieluchy flanelowe, wkładki laktacyjne, podkłady belli, majtki jednorazowe, torbę do wózka, termometr elektroniczny, folię na fotelik samochodowy i wkładkę zabezpieczającą główkę noworodka też do fotelika. Dzisiaj przyszła paczka z przewijakiem, który kupiłam ostatnio. Kiedyś kupiłam paczkę niemieckich pampersów. Kupowałam też ubranka - nowe i używane. A w ogóle w historii mojego allegrowania mam za sobą ponad 800 aukcji i kupuję tam naprawdę bardzo różne rzeczy.
Agusia83
2007-07-04
21:03:59
Email
No to świetnie Kasiu.. takie kupowanie jest naprawde wygodne i bardziej oplacalne.. tylko ja jakoś jeszcze nic dla dzidzi z allegro nie kupilam:) jak mi czegos zabraknie, to wtedy sobie kupię.. bardzo duzo rzeczy dostaję.. mama kupila mi laktator i pas poprodowy, zeby brzuszek szybciej wrócił do siebie.. a kolezanki i teściowa zawalają mnie ciuszkami:) hihi
katarzyna_j
2007-07-04
22:25:10
Email
Laktatora optymistycznie w ogóle nie kupuję przed porodem. Najwyżej mąż dokupi. A co do pasa, to też planuję, ale go się podobno kupuje po porodzie, bo trzeba zmierzyć obwód brzucha już po fakcie. Więc na razie się wstrzymałam z zakupem.
Agusia83
2007-07-05
07:38:54
Email
Co do tego pasa poporodowego, to ja mam rozmiar S.. mam nadzieję, ze się w niego poźniej wcisnę.. ale ze mnie optymistka.. hehe;))) A laktator mam reczny.. zawsze warto go mniec, bo jak dzidzia wszystkiego z piersi nie wyssie.. to trzeba sobie odciągać.. mam tez herbatke, ktora zwiększa produkcje pokarmu.. moze się przyda.. kto wie.. Wrzesnioweczki, co tam u was?
katarzyna_j
2007-07-05
13:24:37
Email
A nie jest tak, że ile dzidzia wyssie, tyle się produkuje? Więc może lepiej nie ściagać, żeby organizm nie popadł w nadprodukcję, bo będzie uważał, że dziecko je więcej niż je? :) Nie wiem, ale tak słyszałam. :)
kasia_m
2007-07-05
14:12:39
Email
ja tez nie kupuje laktatora, wiem że np.jak jest nawał to lepiej nie ściagac pokarmu bo wtedy organizm jeszcze więcej produkuje.
Strona 22 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum