szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - grudzień 2006


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, następna
Napisano: Treść:
anika1
2006-07-11
Email
Hejka! Usiłowałam znależć mamuśki z terminem na grudzień ale to chyba nie jest popularny termin ;-) Ja mam wyznaczony termin na 21.12. Licze na to że urodzi się troszkę wcześniej. Bardzo nie chciałabym rodzić w święta. Dopiero co zaczynam buszować na forum ale bardzo mi się tu podoba.
Basia.26
2006-08-08
18:48:52
Email
na naczynka mogę polecić żel LIOTON 1000. martusia przykro mi, ale tobie niestety nie wiem, co może pomóc... to chyba na dziewczynke się musisz szykowac, może urody troszke chce od ciebie uszczknąć;) moja sasiadka też ma strasznie wysypana buzię, nigdy nie miała takich wyprysków, podobnie jak i ty. ja natomiast miałam cere przepiekną, na całym ciele skóra była jak marzenie... no ale ja urodziłam chłopca;) pozdrawiam, wszystko trzeba przeżyć:)
anika1
2006-08-08
21:56:18
Email
Martusia a może podjadasz za dużo czekoladek :-) Ja nie mam dużo krostek ale ostatnio kiedy skonsumowałam pierwsze batoniki od początku ciąży to mi się pojawiło pare paskud. Najważniejsze to nie wyciskać bo wtedy robi się ich jeszcze więcej. Może podpytaj się w aptece to ci coś doradzą. U nas właśnie strasznie leje deszcz. Dobrze się mi będzie spało bo lubie spać w deszcz. Pozdrowionka.
Mar-Tussia
2006-08-09
14:31:28
Email
Dzięki kobietki:) w aptece polecili mi tylko napar z nagietka,zobaczę jak to działa. A czekoladek nie podjadam,nie mam ochoty,raczej zajadam się owocami,ale pryszcze już miałam jak jeszcze byłam na etapie wstrętu do jedzenia ,gdzie prawie nic nie jadłam.To niestety hormony i chyba nic nie poradzę. Muszę wytrzymać swój widok w lustrze, cóż.... czego się nie robi dla maleństwa..........Poza tym u nas świetnie, dobrze się czujemy oboje póki upału nie ma :))Pozdrawiam wszystkich
Kaga
2006-08-10
08:08:30
Email
Witam!! Byłam wczoraj na wizycie. Wszystko jest w porządku, badania powtórzyłam i wszystko jest dobrze. Jeśli chodzi o puchnięcie kostek, to już tak mam i niestety będę miała, nic na to nie poradzę, powinnam więcej chodzić, ale jak spacerować w pracy? Jestem ciekawa w jakich butach będę chodziła jesienią, ;) Moja dzidzia waży 400 gramów i jest w 99% dziewczynką, bardzo się cieszę. Ale najbardziej, że wszystko w porządku. Pozdrawiam!
agula
2006-08-16
09:42:35
Email
Hej Aniu, Mam termin na 8 grudnia. Jutro zaczyna mi się 25 tydzień, samopoczucie ok, dobrze, że upały się skończyły. Na razie przytyłam 10 kg a najwięcej podobno tyje się w 7 i 8 m-cu także wszystko przed nami:) Sama nie wiem dlaczego już tyle przytyłam bo słodyczy prawie w ogóle nie jadam, nigdy za nimi nie przepadałam, zresztą nie mam jakichś szczególnych zachcianek.Być może większy przyrost wagi w I połowie ciąży bierze się z tego, że zawsze byłam szczupła? Choć nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. Mój dzidziuś to podobno dziewczynka:) Do Behatki: co zadecydowałaś w sprawie gór? Ja byłam tydzien w Bieszczadach. Chodziłam sobie powolutku i naprawdę czułam się super! Dziewczyny czy któraś z Was jest z Krakowa?
Mar-Tussia
2006-08-16
10:08:10
Email
Cześć dziewczynki:)) Zastosowałam napar z nagietka na te moje pryszcze i działa!!:) nie zeszły zupełnie ale nie wygląda to już tak strasznie.Więc jeśli któraś z Was ma podobne problemy to polecam. Zaczął mi się już 21 tydzień a przytyłam tylko 2 kg, nie wiem jak to się dzieje, trochę mnie to martwi. No i znów się słąbo czuję a nawet nie ma upału. Ciężko mi sie oddycha, jakby mi tchu brakowało, nie mogę siedzieć bo brzuch mnie gniecie,a pracę mam biurową więc muszę siedzieć.Bez sensu.Wydaje mi sie,że te moje dolegliwości są takie błahe,bo przecież nie muszę leżeć, nie grozi mi nic poważnego a nie pozwalają mi funkcjonować normalnie. Zastanawiam się czy zwolnienie nie jest przesadą w tym przypadku, bo przecież nie dzieje się nic poważnego. A może ja za mało wiem o ciąży i powinnam na zimne dmuchać??Mam problem, bo mój gin nie wystawia zwolnień jak nie dzieje się nic poważnego,a internista też bo przecież jestem w ciąży i to gin powinien mi wystawic zwolnienie.Spychologia totalna!!
hela
2006-08-16
17:02:40
Email
z tym brzuchem nie ma żartów. ja tez nie mogę siedzieć bo mnie gniecie i sie schylać bo znowu skurcze, jestem na zwolnieniu od początku(od 7 tc.)i nawet dostaje specyjalne leki na skurcze, bo nospa za słaba. idz do innego lekarza. nie ma co. pozdrawiam
kasia-holland
2006-08-16
20:07:30
Email
witam serdecznie. bardzo podoba mi sie wasze forum. ja jestem wyliczona na 31 grudnia:)) jestem teraz w 21 tygodniu ciazy i przytylam dopiero 5 kilo ale w brzuszku mam juz 96 cm (moja normalna waga to 55 kilo). zawsze mialam problem z tradzikiem od 3 tygodni zaczlo mi schodzic, jest jeszcze troszeczke ale juz prawie nic. i juz wiem ze to bedzie chlopak. bardzo sie z tego ciesze. jestem bardzo optymistyczna choc moja ciaza nie przechodzi bardzo latwo, mam problemy z lozyskiem. caly lipec mialam bardzo silne krwawienia i musialam lezec w lozku. naszczescie juz przeszlo ale lozysko lezy wciaz za nisko. mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i ze bede mogla sie wciaz dzielic moimi doswiadczebniami z wami. serdecznie pozdrwiam wszystkich:))))
Mar-Tussia
2006-08-18
11:10:39
Email
Witajcie!!!Czuję się już lepiej ,na razie nie mam problemów z oddychaniem, przeszło mi jeszcze tego samego dnia po południu. W środę byłam na usg, wszystko z dzidzią (serduszko,główka ,kręgosłup) w porządku,waży 387g i trochę się wierci. Ale wciąż się chowa i nie wiem czy to chłopczyk czy dziewczynka. Brzusio mi rośnie i mam wrażenie ,że z dnia na dzień jest coraz większy, teraz to już pójdzie szybko. Wizytę u swojego lekarza mam za tydzień i zobaczę co mi powie na to zwolnienie. Pozdrawiam i życzę zdrówka :)))
anika1
2006-08-21
10:35:51
Email
hejka. wlaśnie wróciłam po 3 tygodniach zwolnienia do pracy. Odpoczełam sobie całkiem nieźle. Jutro ide na USG i będziemy oglądać wszystkie narządy dzidziusia :-) Ogólnie to chyba nie mam co narzekać bo czuje się całkiem nieźle. No wiadomo że jest trochę ciężej i mam mniej siły. Mam tylko jeden problem. Co jakiś czas miewam ostry atak bólu w dołku promieniujący na całe plecy. Miewałam już takie ataki wcześniej ale rzadziej i lżejsze. Przed ciążą chodziłam do lekarzy i na badaniach nic nie wyszło. Zlecili mi jeszcze zrobić gastroskopie ale się nie zdecydowałam. Dodam że żadne tabletki przeciwbólowe, rozkurczowe, na żołądek, wątrobowe itp nie pomagały. Zawsze było tak że atak dopadał mnie popołudniu a więc zwijałam się w kłębuszek pocierpiałam pare godzin i zasypiałam. Po obudzeniu nie czułam już bólu tylko byłam strasznie zmęczona. Są podejrzenia że to może nerwoból.? Ostatnio dopada mnie to mniej więcej co 3 tyg. i jest dużo silniejsze. Nie moge wogóle leżeć ani się zwinąć no bo brzuszek. Rozmawiałam teraz z lekarzem i gastroskopie robi się w ciąży w ostateczności. Musze zrobić jeszcze raz usg jamy brzusznej bo może teraz coś wyjdzie. Istnieje też podejrzenie że to są kamienie. Sama już nie wiem. Lekarz mowił że te bóle nie szkodzą dzidziusiowi ale trochę się boje. Co wy o tym myślicie?
Mar-Tussia
2006-08-22
09:50:51
Email
Hej!!Wczoraj byłam na wizycie u mojego gina i powiedział mi, że jak będzie trzeba to wystawi mi zwolnienie, uspokoiłam się, bo już miałam wizję jak latam po lekarzach prosząc o L4 bo źle się czuję i wszyscy odsyłają mnie z kwitkiem. Teraz czuję się świetnie,mam jakiś dziwny przypływ energii :)) W najbliższym czasie muszę zrobić test obciążenia glukozą, podobno to paskudztwo, no ale czego się nie robi dla dzidziusia. Anika co do Twoich ataków bólu, może to są wrzody? To też tak potrafi boleć i szkoda, że nie zrobiłaś wcześniej gastroskopii. Jak tylko urodzisz postaraj się tym zająć i przede wszystkim dobrze zdiagnozować. Pomyśl, może to Cię boli po jakichś konkretnych potrawach?? Może po tym usg coś więcej się dowiesz.Życzę zdrówka i nie martw się na zapas :)))
anika1
2006-08-22
10:13:37
Email
Mar-Tussia w środe ide na USG to zobaczymy. To nie jest raczej po jakiś konkretnych potrawach. Teraz pluje sobie w brode że nie zrobiłam tej gastroskopi ale już za późno:-( Ale jestem dzisiaj w dobrym nastroju bo wieczorem ide do gina i bedziemy ogladać dzidziusia. już się nie mogę doczekać :-)
Mar-Tussia
2006-08-22
19:02:28
Email
Anika nie zamartwiaj się na zapas, ani nie rób sobie wyrzutów, teraz już nic nie poradzisz. Myśl o dzidziusiu, bo potrzebny Ci spokój. Daj znać co wyszło na usg. Jestem pewna,że wszystko będzie OK i z Tobą i z bejbikiem :)))Pozdrawiam,buźka!!!!
anika1
2006-08-23
13:56:03
Email
Mar-Tussia z USG nic nie wyszło. musze troszke pocierpieć i po urodzeniu zrobić gastroskopie. Ale wczoraj robiłam też USG dzidziusia. Dzidzius rozwija się prawidłowo :-)Waży 690g. A więc jest w porządku. Oh dzisiaj jakoś tak pozytywnie się nastroiłam. Jest fajnie :-)
kaga
2006-08-23
14:25:42
Email
Cześć dziewczyny! U mnie wszystko w porządku, oprócz puchnących stóp, ale to idzie wytrzymać. Tak ogólenie myślę, że nie jest najgorzej.A jak wy się czujecie, macie już zgagę i skurcze łydek? A co z kręgosłupem? Moja mała rusza się coraz bardziej, baaardzo fajne uczucie. Robię się niestety coraz grubsza, ale nic na to nie poradzę, jeszcze trochę trzeba wytzymać. Czy robicie już jakieś zakupy dla dziecka? Ja jeszcze nic nie mam, ale chyba jeszcze mamy czas, nie nie? Pozdrowienia!!!!!
anika1
2006-08-23
14:59:55
Email
Kaga u mnie podobnie. zgaga mnie męczy od czasu do czasu ale wtedy biorę Rennie albo podjadam migdały. Skurcze w nocy mnie łapią ale łykam magnez i jest lepiej. I jak czuje że mnie dopada skurcz to szybko wwyginam palce u nogi do góry wtedy mi się noga rozluźnia. Ja przytyłam do tej pory 5kg. Całe szczęście że rośnie mi tylo brzuchal no i niestety jeszczee troche piersi - a miałam ich i tak już duuuużo :-)
kaga
2006-08-24
08:22:41
Email
Cześć! Ja na szczęście nie mam jeszcze zgagi, ani skurczy. Ciekawe jak długo, obym tylko nie zapeszyła. Więc nie jest źle. Poza tym nic mi się nie chce, jak wracam z pracy to najchętniej bym leżała i odpoczywała. Dopada mnie leń, no i to wstawanie wstawanie przed 6 rano jest okropne! Jeśli chodzi o wagę to ja przytyłam 7 kg, muszę się trochę pilnować, bo do ile jeszcze do końca. Anika, a jak twój synek? Dużo się rusza, czujesz ruchy często? Fajne uczucie, nie? Pozdrawiam!
anika1
2006-08-24
10:54:09
Email
Kaga mój synek to straszny leniuszek:-( tylko wieczorem kopnie mnie z 2-3 razy. I wydaje mi się że czasami się troche powierci ale nie jestem pewna czy to jest właśnie to. Mój lekarz powiedział że ważne jest abym codziennie coś poczuła:-) Kaga na pocieszenie ja też wstaje przed 6stą:-)
Mar-Tussia
2006-08-24
13:38:24
Email
Hej wszystkim!! Anika który Ty masz tc. bo moja dzidzia ważyła w zeszłym tyg 378g i to był 21 tc. a Twój synek już taki duży. Ja jeszcze nie mam zgagi ani skurczy, na razie :))przytyłam tylko 3 kg,ale chyba się dopiero rozkręcam.Moja dzidzia też leniwa, czasem ją tylko poczuję ale codziennie jest coś,czekam wciąż na porządne kopiniaki. Jeszcze nic nie kupiłam dla dzidziusia, za wcześnie,muszę najpierw pokój odmalować i zrobić przemeblowanie, bo na razie nie ma w nim miejsca na łóżeczko. A dziś mam talkiego lenia w pracy,że szok!!!Śpię na siedząco,masakra!!!Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzidziusie.
kaga
2006-08-24
14:35:09
Email
Cześć! Moja mała w 22 tygodniu ważyła 395 gramów, więc się nie martw. Teraz jestem w 24 t i na pewno waży sporo więcej, bo teraz chyba szybko rośnie. Jak wy mało przytyłyście, co wy robicie? Schudłyście na początku? Ja staram się kontrolować, ale ta waga jest okropna. A ile ważyłyście na początku? Pozdorwienia, pa!!
anika1
2006-08-24
14:55:21
Email
USG robiłam we wtorek i wtedy ciąża miała 23 tyg. i 1 dzień. Dziewczyny a może ja to urodze jakiegoś olbrzyma...hahaha A tak na poważnie to brzuchal przez ostatni tydzień powiększył mi się kosmicznie. Może mój bobas nagle tak sobie podskoczył i teraz już będzie rósł powoli. Moja waga wyjściowa to 70kg. Przed ciążą miałam brzuszek wrecz wklęsły ale za to rozbudowane biodra, uda no i duże piersi. Strasznie się bałam że pierwsze co to mi się jeszcze rozrośnie tyłek ale na całe szczęście wręcz zmalał i przeniosło mi się wszystko na brzuch. Zajadam bardzo dużo owoców i codziennie się opróżniam, myśle że dlatego nie tyje jakoś strasznie. Buźka :-)
kaga
2006-08-25
07:34:42
Email
Witam! Ja jadę do lekarza dopiero 22 września, więc jeszcze dłuugo, ciekawe ile wtedy maleństwo będzie ważyło. Jeśli chodzi o moją wagę sprzed ciąży, to ważyłam 58 kg, na początku nie tyłam prawie nic, dopiero jakiś miesiąc, półtora temu zaczęłam tyć. Też staram się pilnować, a jeśli chodzi o owoce, to w tym roku jest strasznie. Jeśli chodzi o opróżnianie, to od 4 dni mam z tym problem i dodatkowo czuję się ociężała, straszne uczucie. A twój chłopiec może nie rusza się tak bardzo, bo jest taki duży i mam mało miejsca. Moja wczoraj też była spokojna, pewnie sobie odpoczywała, ;). Pozdrawiam, pa!
anika1
2006-08-25
07:52:14
Email
Dzięki Kaga. To jest myśl :-) Następną wizytę u lekarza mam wyznaczoną na 19 września. Miłego dzionka!!! P.S. U nas dzisiaj od rana piękne słoneczko :-) Od razu się lepiej wstawało :-)
Mar-Tussia
2006-08-25
10:30:26
Email
Hejka!!Ja zaczęłam ciążę ze stanem 75 kg i bałam się,że się strasznie roztyję,moja mama po ciąży dużo przytyła i już jej tak zostało, mamy to chyba w genach. Na początku w ogóle nie wymiotowałam, ale miałam wstręt do jedzenia, mało jadłam i czasami musiałam się zmuszać. To było straszne! W żołądku ssało a ja nie chciałam jeść,wtedy spadłam 1kg, czyli prawie nic.Dziecko rosło a ja nie tyłam a,że mało jadłam to chudłam: na twarzy,ręce,nogi. Śmiałam się,że mi się tylko proporcje zmieniają bo waga jest bez zmian.Trochę mnie to zaczęło martwić bo zmizerniałam, ale teraz mam +3 i się boję, że dopiero teraz to się zacznie!!!Z wypróżnianiem raczej nie mam problemów no i zjadam tony owoców,strasznie mnie bierze na owoce.Na razie rośnie mi tylko brzuch, z przodu i z tyłu nie wyglądam jak w ciąży,dopiero jak się na profil spojrzy :))) Pozdrawiam wszystkich!!
behatka
2006-08-25
14:56:05
Email
Hej dziewczyny, w końcu już nie wiem gdzie sie zaczepic... Mam termin na 4 grudnia i liczę ze to 24tc ,ale agula ma na 8 i jej jakos wiecej wychodzi... Ja sie pogubułam. Miałam w 20 tyg robione USG i mały ważył 416 g - wydawało mi sie jakos za duzo jak na ten wiek. Właśnie wróciłam z Beskidów - wprawdzie miałąm tylko 3 dnmi na piesze wędrówki ale sie ciesze, bo było świetnie. Czułam sie rewelacyjnie i zdecydowanie lepiej chodziło mi sie po górach niz po chodniku w mieście :))) Tylko wczoraj w drodze powrotnej (jestem z Torunia) zahaczylismy o Wieliczke i po wyjsciu zorientowałam się ze spuchłam. Chyba mój organizm nie lubi soli. Dziewczyny - jak to jest z tym wiekiem ciązy - co innego mówi położna, co innego ginekolog a jeszcze inaczej policzyła Agula. Pozdrawiam Was serdecznie. PA
kaga
2006-08-28
08:24:25
Email
Cześć Behatka, Miło słyszeć, że jesteś z Torunia. Ja jestem z Golubia-Dobrzynia i też chcę rodzić w Toruniu. Może się spotkamy na sali. Ja co prawda mam termin dopiero na 20 grudnia, ale różnie to może być, ;). Jeśli chodzi o wiek ciąży, to ja liczę i moja pani doktor również, za pierwszy tydzień pierwszy tydzień pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Więc ja dzisiaj zaczynam 25 tydzień. Wydaje mi się, że tak jest dobrze. Pozdrowienia!
anika1
2006-08-28
13:56:15
Email
Kaga ten sposób liczenia jest OK. Tak samo liczy mój lekarz. Termin mam na 21.12 i jutro zaczynam 25 tydzień.
Mar-Tussia
2006-08-29
09:24:22
Email
Czesć dziewczyny! U mnie to w ogóle jest jakoś dziwnie z liczeniem wieku ciąży, standardowo liczy się tak jak mówicie od pierwszego dnia ostatniej miesiączki, ale ja jestem pewna daty koncepcji i lekarz policzył mi termin od dnia poczęcia, czyli od 9.04.plus dwa tygodnie (nie wiem czemu, pdobno tak się dodaje) i termin wychodzi mi na 30.12. czyli mam teraz 23 t.c.W stosunku do daty miesiączki to jest o tydzień mniej, bo gdyby liczyć od miesiączki to byłby 24 t.c. Ten sam termin 30.12. wyszedł na dwóch niezależnych badaniach usg ,więc chyba jest dobrze i trzymam się tego 30 grudnia choć wolałabym urodzić w styczniu.Dziś byłam na badaniu obcążeniem glukozą, bałam się pić ten roztwór, bo to podobno ohyda, ale dałam radę i nie było tak źle.Jutro wyniki, ciekawa jestem jak wyjdą. U nas ponuro i pada, spać się chce.Może moja dzidzia przez tą pogodę śpi,bo ostatnio coś mało się rusza:( Pozdrawiam!!!
anika1
2006-08-29
10:39:30
Email
Mnie też czeka w najblizszym czasie to samo badanie. Afuuuuu. Ale czego się nie robi dla dzidzi Moja dzidzia w weekend nieźle już dawała o sobie znać. Ale wczoraj i dzisiaj to się zupełnie leni:-) U nas pogoda też brzydka, zero słonka.
Kaga
2006-08-30
10:14:49
Email
Cześć! Ja glukozę będę piła dopiero za miesiąc, po wizycie. Więc jeszcze trochę czasu mi zostało. Jakoś to będzie. Moja mała dzisiaj też jest leniwa, to chyba z powodu tego okropnego deszczu, który pada u nas od samego rana. Coś strasznego!!! Pewnie sobie smacznie śpi, aż jej zazdroszczę, bo sama chętnie bym się położyła do łóżeczka. A tak z innej beczki, macie już imiona dla swoich dzieciątek? Pozdrawiam, pa!
anika1
2006-08-30
11:57:44
Email
Hej. Nie ma się co dziwić bobasom że w taką pogodę tylko śpią i śpią:-) U nas na obecną chwile ma być Jakub albo Szymon. Ja chyba bardziej jestem za Szymonem a mój mąż za Jakubem. Jeszcze jest troche czasu a więc może nam się coś odmieni:-) Jeszcze jedno. Ja to chyba wolałam jak były upały niż taka pogoda jak teraz.Brrrrr.
szczesliwa
2006-08-30
16:39:40
Email
Witam. Jeśli o mnie chodzi i o moją dzidzię kochaną to ta pogoda raczej nam służy. Zdecydowanie wolimy deszczyk - a jak jest nam chłodno, to zawsze można się wtulić w swojego mężczyznę... Jest jakoś tak nastrojowo... :-) Wczoraj właśnie dowiedziałąm się, że w brzuszku to dziewczynka tak fika... I teraz to nie mam pojęcia jakie imię wybrać...
Mar-Tussia
2006-08-31
10:43:23
Email
Hej Dziewczynki!!! Już mam wyniki, wszystko jest OK.Cukier 85mg/dl, cieszę się,że nie będę musiała powtarzać tego badania :)) Morfologia też dobrze. Co do imion to jakoś nie mieliśmy okazji z mężem tego ustalić, kiedyś było Michał albo Madzia, ale teraz sama nie wiem. Podoba mi się też Amelka, ale kojarzy mi się z serialem "Na dobre i na złe" Nie wiem, jeszcze czas na decyzję. Dziś moje dziecko wreszcie się trochę przebudziło i lekko się wierci:))) Pozdrawiam!!
anika1
2006-08-31
13:26:32
Email
Mar-Tussia cieszymy się że u Ciebie wszystko w porządku z badaniami:-) Ja musze zrobić badania do wizyty czyli do 19.09. Mój dzidzius też dzisiaj dał już znać o sobie:-) No ale świeci piękne słoneczko więc wszystko się budzi do życia:-)
kaga
2006-08-31
14:01:01
Email
Cześć! Moja mała też jest dzisiaj bardziej ruchliwa.Pewnie dlatego, żę od rana zdenerwowali mnie w pracy i się denerwuje ze mną. A poza tym dzisiaj świeci słoneczko, więc jest o wiele przyjemniej. My od początku jak rozmawialiśmy o dzieciach, to dla dziewczynki mieliśmy imię Martynka i tak już chyba zostanie. Chyba już nie będziemy zmieniać. Tak poza tym to wszystko w porządku, nic mi nie dolega, opócz puchnących kostek i stóp. Ale chyba już nic na to nie poradzę. Pozdrowienia!
Kamila
2006-09-02
11:31:59
Email
Hej dziewczyny! Zaczęłam 23. tydzień, czuję się oki, wyszłam ze szpitala i do pracy raczej nie wracam... Dzidziuś ruchliwy jak cholera! Szczególnie rano i wieczorkiem... Nie znam jeszcze płci, ale wciąż marzę, że to chłopiec :-) idę dziś na 2. wesela, kieckę kupiłam tutaj w HAPPYMUM, myślałam, że się wcisnę w coś starszego.. ale niestety, brzuszek już znać.. Dobra, idę się szykować :) miłego weekendu!
anika1
2006-09-02
17:58:50
Email
A moja dzidzia to tak na przemian, jednego dnia rozrabia całkiem całkiem a drugiego prawie wogóle. Wczoraj jak mi dokopał trzy razy to omało kierownicy nie wypuściłam z rąk:-) hihihi Kamila napisz później jak twoja dzidzia zniosła wesela:-)
Mar-Tussia
2006-09-04
10:19:57
Email
Cześć Kobietki!!Ja dziś śpię na siedząco, do pracy nie chce mi się chodzić, ale co zrobię, jak trza to trza.Też wybieram się na wesele, ale 30.09. i nie mam pojęcia co ubrać, brzuszek już widać i mam wrażenie, że rośnie w oczach więc nie ma co kupować ciuchów teraz. Zostanę chyba przy opcji spodnie i bluzka, bo tak mi będzie najwygodniej, no i jeszcze tylko spodni mi brakuje :)Moje dziecko się rusza ale sporadycznie,najczęściej rano i wieczoram, aż Wam zazdroszczę tych kopniaków ale może i na mnie przyjdzie kolej. Przymierzamy się z mężem do malowania pokoju i przemeblowania ,chcę to zrobić póki jeszcze jest fajna pogoda - czyli ciepło no i nie jestem jescze taka wielka. Zastanawiam się nad kolorem, teraz mam piaskowy ,bardzo jasny i chciałabym go zmienić, macie jakieś pomysły???Może każda ściana inna,albo 2 na 2 ??Pozdrawiamy: ja i dzidzia:)
kaga
2006-09-04
10:58:18
Email
Cześć dziewczyny, U mnie o moejej małej też wszystko w porządku. Jeśli chodzi o wesela, to ja też idę 23.09 i oczywiście mam problem ze strojem. Najgorzej to będzie z butami, bo nie wiem, czy ja wytrzymam w butach na obcasach z moimi puchnącymi stopami. A tak z innej beczki - to myślałyście już o zakupie wózka, rozglądałyście się, macie jakieś typy? My byliśmy z mężem w sobotę pooglądać i chyba mamy jeden typ, ale nie wiem czy dobry. To jest wózek firmy DELTIM - model X-LANDER. Ale nie znam opinii o nim. Ja wiem, że mamy jeszcze trochę czasu, ale chyba trzeba się już rozglądać, bo potem to już nam będzie trochę ciężko.Pozdrawiam!
Kamila
2006-09-04
10:58:49
Email
Wesele super :) tylko oczywiście za dużo nie skakałam, głównie siedziałam i szwędałam się od stolika do stolika :) ale wszystkie wolne tańce były moje. Wytrzymałam do 2. Sukienki też miałam nie kupywać, ale jak przejrzałam szafę.. niestety.. kupiłam na wyprzedaży za 100zł. Bardzo ładna, delikatnie podkreślała brzuszek, no i przyda się jeszcze, na święta, imieniny :) co do malowania pokoju, to chodzi o dzienny czy dziecięcy? Dzienny proponuję każda ściana inna, u siebie tak zrobiłam. Bardzo dobre są farby z Dekoralu, które zmieniają odcień pod wpływem światła. Mam u siebie pomarańcz, ale nie ostry i żółty. Trzeba dobrze dopasować na którą ścianę położyć odpowiedni odcień. Jak będę miała chwilkę to wrzucę jakąś fotkę. U nas na Mazurach dziś paskudna pogoda... niby słonko przebija się przez chmury, ale strasznie wieje i pada... Moja Kinia poszła dziś do złobka, mam wolne! Cały dzień leniuchowania :) co prawda zrobiłam pranko, obiad się gotuje, ale za sprzątanie się nie biorę. Pozdrawiamy!
Kamila
2006-09-04
11:05:49
Email
Kaga, miałam problem z butami... rok temu byłam w tych samych, na obcasie 4cm... nie pomyślałam, że tak obetrę palce! Na początku spoko, ale po 3. godzinach... weź koniecznie plastry! Zawsze też zostaje tańcowanie na boso :-)
anika1
2006-09-04
14:17:03
Email
Jeśli chodzi o kolor to moja propozycja to zieleń:-) Oczywiście taka stonowana i w cepłym odcieniu. Mam taki kolorek u siebie. Podoba mi sie jeszcze kolorek brzoskwiniowy. My jak malowaliśmy to kupowaliśmy białą farbę i kombinowaliśmy z barwnikami. Np do zieleni doodaliśmy trochę żółtego.... dzięki temu wyszły nam całkiem ładne i oryginalne kolorki. Ja wesel w tym roku już nie mam. Wybawiłam się na wiosnę. Ale za to mam chrzciny 17.09. Włożę spodenki i pewnie dokupie sobie jakąś fajną bluzeczkę:-) Za wózkami się jeszcze nie rozglądaliśmy ale czytałam na mamuśkach z września że całkiem niezły jest wózek Tako City Voyager. Oglądałam na Allegro i całkiem całkiem. Dziewczyny ja dalej mam dylemat jeśli chodzi o ubranka. Pomóżcie!!!! Patrzyłam ostatnio w gazecie i większość dzieci mierzyła po urodzeniu powyżej 56cm. I co wtedy z ciuszkami w rozmiarze 56. Czy one będą dobre??? Może poczekać bliżej końca to wtedy lekarz coś powie na temat długości??? Ale ja bym juz chciała coś kupować:-) Please napiszcie co wy o tym myślicie:-)
kaga
2006-09-04
14:39:04
Email
Cześć! Ja myślę, że ubranka najlepiej kupić na 62 cm, bo te na mniejsze to chyba mogą być za małe. Zresztą moja znajome mówiły, że tych malutkich ubranek, to nie opłaca się kupować za dużo, bo dzieciaczek bardzo szybko wyrasta. A poza tym, to chyba lepiej żeby były toszeczkę za duże niż za małe, prawda? Tak mi się przynajmniej wydaje. Pozdrawiam!
marchewka79
2006-09-04
17:58:46
Email
Cześć dziewczyny.Widzę że na ten gudzień to liczna grupka się zebrała.Ja mam termin na 07.12 i podobno to chłopczyk...Od dwóch tygodni muszę brać fenoterol bo pojawiły się skurcze no i szyjka macicy się już za bardzo skróciła ale mam nadzieję że ten grudniowy termin nie ulegnie zmianie i donoszę do końca... Moja dzidzia jest bardzo ruchliwa tylko że na swoje zabawy wybiera nocne godziny w dzień jest troche spokojniej.Lubię obserwować podskakujący brzuszek...Nie mogę się doczekać tej chwili kiedy będę trzymała w ramionach swoje maleństwo...Ciągle dotykam te małe ubranka,to wszystko takie słodkie jest...Pozdrawiam wszystkie grudniowe mamy i ich maleństwa w brzuszkach(-:
anika1
2006-09-05
09:45:20
Email
marchewka79 tak pięknie to napisałaś, aż się rozczuliłam:-) ja teraz jak zobacze gdzies w pobliżu jakiegoś bobaska to go nachalnie oglądam:-) jeszcze ktoś pomyśli że chce porwać...hihihi:-)
Mar-Tussia
2006-09-05
10:32:43
Email
Hejka! Dzięki Wam za pomysły w sprawie kolorków. Niestety, mamy do dyspozycji tylko 1 pokój, więc to będzie i nasz, i dziecka, i dzienny. Dlatego muszę pomyśleć żeby to miało ręce i nogi. Podobają mi się te kolorki co Wam, myślałam o pomarańczu, o zielonym, oliwka też jest fajna i błękit mi się podoba. Kurcze za dużo tego!!Decyzję chyba podejmę przy kupowaniu pigmentów :)) Anika, co do ubranek, jeszcze nic nie mam, też nie wiem na jaki rozmiar kupować, bo nie wiem jak dzidzia urośnie.Ale zgadzam się z Kagą, lepiej ostrożnie z ilością bo nie zdążysz ich dziecku ubrać a ono już wyrośnie i lepiej większe niż mniejsze. Jak chcesz już teraz kupić to może ze 2 szt. śpiochów i body na 62, bo to i tak Ci sie przyda a potem jak zobaczysz jaka dzidzia jest duża kupisz jeszcze coś a jak nie będziesz miała siły chodzić po sklepach, to babcia jedna lub druga z radością dokupi coś jeszcze we właściwym rozmiarze. Moja teściowa gdyby tylko dostała zielone świato ( bo ja na razie nie chcę nic kupować) to pewnie już by pół sklepu wykupiła.Wcale bym się nie zdziwiła jakby już coś miała schowane dla wnuka lub wnuczki. Moja dzidzia dalej nie kopie :(( ale wczoraj i dziś coś mnie brzuch kłuje i boli. Ja wiem ,że to moje dzieciątko się rozpycha ,ale nie kopie, widocznie nie będzie z niego piłakarz.Hihihi:)) Pozdrawiam wszystkie brzuchatki!!!
anika1
2006-09-05
11:32:48
Email
Mar-tussia a może poczekaj aż dzidzia zacznie pożądniej kopać to Ci podpowie jaki kolor?:-) Dzięki za rady dotyczące ubranek. Oj kupić to mi by było komu, ale trochę z tej przyjemności zostawie sobie:-)
marchewka79
2006-09-05
21:52:09
Email
Cześć...Teraz to już tu będę codziennie zaglądać(-: Jak już wcześniej pisałam moja dzidzia to nocny marek i właśnie zaczął o sobie pzypominać jak narazie delikatnymi kopniaczkami ale czasmi potrafi nieźle "dokopać"(-: A co do tego rozmiaru ubranek to rozmaiałam z moimi siostrami które juz mają dzieci i one mi też doradzały że tych na 56 nie warto kupować lepiej zacząć od 62 bo maluszki i tak szybko wyrastają lepiej troche jest podwinąć.Co do ilości to też nie trzeba perzesadzać bo często rodzina czy znajomi jak przychodzą zobaczyć dzidzię to też przynoszą w prezencie ubranaka i potem tego sie trochę nazbiera,zresztą jak juz maluszek się pojawi na świecie to zawsze można dokupić to czego brakuje.pozdrawiam i życzę szystkim miłej nocki a my z małym misiakiem czekamy jeszcz na powrót tatusia z pracy a potem też do łóżeczka...pa
anika1
2006-09-06
11:14:12
Email
chyba pojawiło mi się już mleko...zauważyłam rano mokrą plame na koszulce na piersi...albo to jakas inna substancja wydobywa się mi z piersi????
kaga
2006-09-06
11:58:58
Email
Cześć! U mnie wszytko w porządku, tylko nie chce mi się wstawać rano i chodzić do pracy. Najchętniej bym sobie pospała i posiedziała w domku. No ale cóż, trzeba jeszcze trochę pochodzić do pracy. A tak przy okazji, jak długo zamierzacie jeszcze chodzić do pracy? Mam pytanie, myślałyście już o łóżeczku? Bo ja samam nie wiem co kupić? Niektórzy mówią, że takie tradycyjne łóżeczko, tzn. drewniane nie do końca jest dobre, bo dziecko może się obijć i szczebelki i budzić się przez to. No i doradzają, żeby kupić takie łóżeczko/kojec, przenośne. Nawet oglądaliśmy takie z mężem, one są bardzo fajne, mają przewijak, jakieś melodyjki, wibracje. Ale samam nie wiem, co Wy o tym myślicie? Anika, pewnie już zaczyna Ci lecieć siara, już chyba w tych tygodniach to jest możliwe, tak mi się przynajmniej wydaje. Gdzieś o tym czytałam. Coraz bliżej, no nie? Pozdrawiam gorąco!!
anika1
2006-09-06
14:03:28
Email
Kaga jeszcze nie wiem do kiedy będę chodzić do pracy. Daleko masz do pracy??? Ja dojeżdżam w jedną stronę 60km samochodzkiem i czasami mi się już nie chce. Ide do lekarza 19.09. Może wezme sobie zwolnionko na jakiś tydzień i później jeszcze wróce, a może lepiej pochodzić jeszczen troche i calkiem zniknąć. Zobacze jak się bedę czuła.
anika1
2006-09-06
14:13:53
Email
jeśli chodzi o łóżeczko to jeszcze nic nie oglądaliśmy, ale myśle że chyba jednak tradycyjne. tylko pytanie czy z biegunami czy bez.
Mar-Tussia
2006-09-06
14:33:46
Email
Hej! Mnie wcoraj brzuch dość mocno bolał, więc poszłam do lekarza, ale wszystko jest OK.Wychodzi na to, że moje dziecko się rozpycha i musiało mi na jakiś nerw uciskać. Ja łóżeczko już mam ,dostałam od koleżanki rok temu :))) jak jeszcze nie było bejbika w planie. To zwykłe tradycyjne, drewniane łóżeczko,bardzo ładne.A żeby się dzidzia nie obijała to kupimy miękki ochraniacz na szczebelki. Ja mam blisko do pracy ok.15-20 min. piechotą, ale też mi sie nie chce tu siedzieć.Mój plan na teraz to wytrzymać do początku grudnia, bo termin mam na 30-go ,ale zobaczę jak to będzie.Jak wcześniej "wysiądę" to będę wcześniej coś kombinować.Buziaki !!!
kaga
2006-09-06
14:47:04
Email
Cześć! Ja mam do pracy jakieś 4-5 km, więc samochodem jadę 5 -10 min., zależy od ruchu. Nie mam daleko. Ja jadę do lekarza 22 września, później pewnie gdzieś za miesiąc i wtedy już wezmę zwolnienie do końca, zresztą tak przekazałam prezesowi. Teraz nie bardzo mogę iśc za zwolnienie, bo musze wprowadzić koleżankę, która przejmie moje obowiązki, a jest tego trochę. Najgorsze jest to, że jestem na zupełnie samodzielnym stanowisku, nikt mnie nie zastępował i wszystko robiłam sama, więc same rozumiecie. Nie chce mi się już dłużej pracować, myślę, że 7 mieięcy to i tak dużo. Pozdrawiam!!
Kamila
2006-09-07
14:36:58
Email
U nas też oki :) idę dziś na kontrol, mam nadzieję, że będzie dobrze! Oszczędzam się przecież... głównie to idę po zwolnienie, bo jutro mi się kończy. Do pracy nie wracam, w pierwszej ciąży pracowałam do 7. miesiąca, myślę, że dłużej by to trwało, bo czułam się świetnie, gdyby nie ten upadek ze schodów... koleżanka z mojej firmy pracowała do ostatniego dnia ciąży! Cały tydzień pracowała a w sobotę rano urodziła :) to dopiero wzorowy pracownik ;-) ehh mam to szczęście, że SZEF jest ludzki i nie muszę na siłę wracać. Pozdrawiamy :)
anika1
2006-09-07
14:55:42
Email
Kamila niecierpliwie będziemy czekać na wieści po wizycie:-)ja też w sumie na atmosfere w pracy i szefa nie narzekam. tylko te dojazdy:-( póki co jest ok ale zakładam że w każdej chwili może nie chcieć mi się już chodzić do pracy.
m.art.a
2006-09-08
11:40:53
Email
czesc dziewczyny, fajnie ze znalazłam tą stronke. anika1- tez mam termin na grudzien i z ostatniego usg wyszło ze na 24 .. hihihi czyli sama Wigilia ;) moze mi pomozecie bo bardzo sie martwie. może któras z was tez ma podobnie. ostatnie usg wykazalo, ze są róznice w rozwoju poszczególnych narzadów, tzn ze głowka rozwinela sie na 22,1 tydzień ciąży a np. nózki na 25,2.. troche mnie to martwi, chociaz lekarz powiedzial zeby sie nie przejmowac i zrobic usg kolo 30 tyg ciazy. napiszcie cos na ten temat, bo nie daje mi to spokoju.. pozdrawiam i zycze zdrówka :)
anika1
2006-09-08
12:30:55
Email
marta ja nie miałam takiego przypadku ani nic na ten tamat nie czytałam. ja bym chyba na twoim miejscu skontaktowała się z innym lekarzem, ewentualnie zrobiła jeszcze jedno USG. ja tam zawsze wole się upewnić żeby niepotrzebnie nie rozmyślać i nie zamartwiać się. Napewno wszystko będzie dobrze. Trzymajcie się cieplutko:-)
anika1
2006-09-08
12:33:02
Email
Dziewczyny dzisiaj mam urodzinki:-) Ale juz jestem stara. Całe 26 lat:-( A mały nie chce mi sprawić prezentu i jeszcze dzisiaj nie kopał:-(
m.art.a
2006-09-08
12:51:31
Email
no to wszystkiego naj naj Anika :) napewno sie odezwie maluszek.. wieczorkiem sa najbardziej aktywni. rzeczywiscie chyba posłucham rady i udam sie do innego lekarza, boje sie tylko robic tak czesto usg, bo mialam zagrozenie poronieniem i wychodzi ze usg mam srednia raz w miesiacu a podobno to niedobrze :( tyle ze moje martwienie sie jest tak silne ze koszmar .. moja mama mówila ze ja tez mialam mala głowke i mysli pozytywnie, ale wy rozumiecie ze troche trudno niczym sie nie przejmowac.. gdzies mi smignąl przed oczami wywiad na ten temat i lekarz mowil ze jesli sa roznice dwu-tyg to nie nalezy sie martwic, a u mnie wychodzi ze to 3 tyg.. od razu nasuwaja sie jakies głupie mysli. ponadto, mimo iz lezalam w szpitalu ( i do tego trafilam tam w dzien matki) wszystko u mnie w porzadku. dziecko jest malutkie, tak stwierdzil lekarz i mowil ze to moze byc wplyw palenia papierosów, poniewaz palilam zanim sie dowiedzialam ze jestem w ciazy. kazal mi duzo lezec, jestem od czasu pobytu w szpitalu caly czas na zwolnieniu lekarskim i juz wariuje w domu ;)ale z drugiej strony to lepiej w moim przypadku. jestem w 25 tyg cizy ale jeszcze nie wiadomo czy chlopiec czy dziewczynka, nie chcial sie ujawnic ;)jest bardzo ruchliwy i czuje to wyraźnie mimo iz mam lozysku ulozone na przedniej scianie macicy, co podobno zmniejsza odczuwanie ruchów..przytylam do tej pory 6 kg, nie mam wilczego apetytu a "zachcianki" raczej owocowe. brzuszek jest smieszny bo patrzac z przodu wogole nie widac ze go mam. mialam ostatnio troche nerwowe dni, mozna powiedziec ze bardzo nerwowe, boje sie czy to sie jakos nie odbilo na malenstwu. a tak wogole to tez macie takie humory, bo ze mna to podobno trudno wytrzymac ;) pozdrawiam
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum