szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - grudzień 2006


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 11 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, następna
Napisano: Treść:
anika1
2006-07-11
Email
Hejka! Usiłowałam znależć mamuśki z terminem na grudzień ale to chyba nie jest popularny termin ;-) Ja mam wyznaczony termin na 21.12. Licze na to że urodzi się troszkę wcześniej. Bardzo nie chciałabym rodzić w święta. Dopiero co zaczynam buszować na forum ale bardzo mi się tu podoba.
kaga
2006-09-26
07:25:08
Email
Cześć! Agula, ja mam temin na 20.12, wydaje mi się, że nasza córeczka jest spora. Wydaje mi się, że chyba na 28 tydzień to sproro. Ciekawa jestem ile ona będzie ważyła przy porodzie, aż się boję. Balbia, co do jeansów, to ja mam 2 pary, w kótrych chodzę, ale to są jeansy ciążowe, jedne są takie pod brzuch - na lato, cieńsze, drugie z pasem elastycznym na chłodniejsze dni. Zresztą obie pary kupiłam w Happy mum. Polecam. Pozdrowienia!
agula
2006-09-26
10:25:11
Email
Hej mamuśki:) Ja tak jak kaga, mam jeansy z firmy happy-mum z materiałem na brzuch i jestem z nich b.zadowolona. Mam też z tej firmy takie "wojskowe" pod brzuch z wciagniętą tasiemką do regulowania obwodu ale te są już mniej wygodne. Kaga ja ostatnie USG robiłam w 29 tc czyli podobny czas jak u Ciebie, mam termin na 8.12. Kurcze, to już naprawde niedługo:)Gdzieś znalazłam, że w 28 tc dzidziuś może ważyć 1,6 kg; różne źródła różnie podają ale myślę, że waga naszych córeczek jest w normie, pozdrawiam
Mar-Tussia
2006-09-26
10:30:27
Email
Cześć Dziewczynki:))Agula ,jak tylko będę coś wiedziała na temat płci mojego maleństwa to od razy dam znać. Rzeczywiście wyszło ,że będzie chłopac,moja mama mówi,mże dziewczynka i że ona się nie myli:))zobaczymy...Ja troszkę bardziej chciałabym dziewczynkę, ale najważniejsze żeby było zdrowe. Wczoraj szukaliśmy z mężem imion na internecie,mamy kilkaopcji,ciekawe co wybierzemy. Balbia co do spodni to ja już w 2-3 miesiącu nie mieściłam sie w swoje spodnie, bardzo szybko mnie wysadziło. Nie miałam jeszcze brzucha, ale wyglądałam i czułam sie jakbym sie gruszek najadła:))wszystkie moje spodnie (jeansy biodrówki) poszły w odstawkę, nie miałam w czym chodzić. Tragedia!! Za to moja przyjaciółka chodziła w swoich biodrówkach jeszcze w 4-5 mies. to bardzo indywidualna sprawa. Mam do was jeszcze jedno pytanie: czy Was też piecze skóra pod biustem?? Mnie strasznie piecze, na szczęście nie cały czas, kiedyś to było tylko wieczorem ,ale teraz zdarza się też w ciągu dnia po kilka razy. To chyba skóra się naciąga, ale nie wiem co na to zaradzić. Smaruję się regularnie wieczorem oliwką a rano kremem na rozstępy, ale i tak piecze. Może Wy macie na to jakieś lekarstwo?? Pozdrawiam :))
anika1
2006-09-26
10:53:47
Email
Hejka dziewczyny. Mar-tusia jeśli chodzi o biust to mnie też cały czas swędzi skóra na piersiach. Ale ja to wogóle mam problem bo mam bardzo nie typoowy biust. Rozmiar miseczki G a pod biustem 70-75. Kupuje biustonosze w specjalnym sklepie. Ostatnio miałam problem bo biust kładł mi się na brzuszek i mi to przeszkadzało. Ale już zakupiłam nowy biustonosz i teraz biust jest już w górze no i nic mi się nie odparza. I mnie też dopadło lekkie przyziebienie ale zastosowałam lek homeopatyczny, który poleciła mi pani w aptece i juz jest lepiej. Coraz bardziej przekonuje się do tej homeopatii. Co do soku z malin to też słyszałam że nie jest wskazany. Ja też zakupiłam sobie już troche ciuszków ciążowych no bo trzeba w czymś chodzić. Bardzo jestem zadowolona z produktów firmy Top One. A ja nie mam pojęcia ile moja dzidzia może ważyć. Ostatnie USG miałam 22.08 i wtedy mały bobas ważył 690g. Następne USG dopiero 10.10. Już sie nie moge doczekać:-) Jeśli chodzi o kopniaki to ja teraz czuje jak się porusza, tak jakby się przeciągał ale już tak nie kopie. Mysle że jest spory i już nie ma tyle miejsca.
agula
2006-09-26
11:58:34
Email
Anika ja mam to samo, moja córeczka już tak nie kopie za to rozpycha się jakby chciała juz wyjść. I to chyba rzeczywiście jest tak, że mają już coraz mniej miejsca dlatego nie będą tak fikać jak kiedyś:)
BALBIA
2006-09-26
13:52:13
Email
Dziewczyny dzieki za info o spodniach ,a wiec jednak to specjalne ciązowe są;) Ja mam tez dosć spory biust "D" i mam po mnie "krzyczy" ;) ,że nie noszę teraz biustonosza i je zdeformuję ale uwierzcie mi ,że jak teraz założe jakikolwiek biustonosz to mogła bym zadrapać się na śmierć. Już w pracy zaczełam go ściągać cichaczem no a teraz w domu to sie już mniej przejmuje wole konfort niż rozdrapywanie skóry na piersiach. Anika moja curuchna też miesiac temu miałą koło 700 wagi , a tu już dziewczyny piszą o takich wagach 1,4 czy 1,6 troche się zmartwiłam ale minął miesiac i jutro bede wiedziałą ile ma wiec moze też coś koło tego co u dziewczyn tym bardziej ,że strasznie zmniejszyła się siła kopnięć ;) pozdro papap
anika1
2006-09-26
14:42:14
Email
A ja już w pracy powoli oddaje obowiązki i mam troche czasu więc buszuje na Allegro i ogladam ciuszki, wózki, łóżeczka....Ile tego wszystkiego jest, i jak już przyjdzie się zdecydowac to będzie cięzko :-)
BALBIA
2006-09-27
13:43:52
Email
CZESC ! Czy podczas okresu ciąży poddajecie się jakimś sportom? Mi sie za bardzo nie chce od czasu ciąży, czasem kryty basen albo joga ale niestety niecodziennie -nie jestem konsekwentna;(
BALBIA
2006-09-27
13:46:26
Email
miało być oddajecie-sorki !;)
anika1
2006-09-27
14:51:54
Email
Balbia ja ogólnie dużo się ruszam, ale nie uprawiam żadnych specjalnych ćwiczeń. nie chciałoby mi się. uwielbiam teraz dużo spacerować.
kaga
2006-09-27
15:18:16
Email
Cześć! Ja się w ogóle nie ruszam za dużo, niestety. Wszędzie samochodem, do pracy, po zakupy. Chciałabym pospacerować, szczególenie teraz, kiedy jest taka ładna pogoda,ale samej mi się nie chce. Mój mąż wraca późno z pracy, a poza tym nie lubi chodzić na spacery. Troszkę się boję, że mam za mało ruchu i pzy porodzie może być mi ciężej. Obiecałam sobie, że będę robić ćwiczenie dla kobiet w ciąży, ale na razie na obietnicach się kończy niestety. Muszę być bardziej stanowcza. Pozdrawiam!!!
BALBIA
2006-09-27
16:05:00
Email
Hej dziewczyny! Moja Malwinka waży już ok 1500 g i ustawiła się główką w dół ;) ost. była jeszcze do góry -pewnie dlatego tak często biegam do wc.;)
anika1
2006-09-28
08:30:17
Email
Balbia, grzeczna ta twoja dziewczynka że już przyjmuje odpowiednią pozycję. A ciekawe jak tam mój łobuziak:-)Ale musze jeszcze poczekać prawie 2 tygodnie do wizyty.
behatka
2006-09-28
12:11:21
Email
Hej dziewczyny; widze ze wszystkie mamy prawie ten sam okres ciązy - ja jestem w 30tc, mój maly tez jest juz głowa w dól i waży 1450g. lekarz mówił ze ma juz włosy:)) Chciałam sie podzielić - bo ja uzywam do smarowania na brzuch i piersi (a baaardzo mi przybrały) kremu firmu Mustella - jest rewelacyjny. Skóra gładka, nie swędzi ani nie piecze (a takie objawy pojawiaja sie natychmiast jak przestane go regularnie stosowac) naprawde szczerze polecam!!! Kaga - ja tez nie lubie sama spacerować - moze jestes z Torunia ? :)))) Trzymajcie sie! Pozdrawiam
kaga
2006-09-28
13:56:32
Email
Cześć! Behatka, ja jestem z Golubia-Dobrzynia, więc niedaleko. Mam zamiar rodzić w Torunia, więc może się spotkamy na porodówce. A do jakiego lekarza chodzisz? Moja mała też waży podobnie (1,4 kg), wydaje mi się,że będziemy miały spore dzieci. Ale jeszcze nie przekręciła się główką na dól. Pani doktor mówila, że powinna się przekręcić około 32 tyg. Co do smarowania, to ja smaruję się kremem przeciwko rozstępom Dr Eris, jest taka specjalna seria dla kobiet w ciąży - Maternity, którą można kupić w aptekach. Też bardzo sobie chwalę, dobrze się wchłania, ładnie pachnie, smaruję się rano i wieczorem i jak na razie (odpukać) nic mi nie wyszło, skóra też mnie nie swędzi. Mam nadzieję, że tak będzie do końca. Pozdrawiam wszystkie mamusie!
behatka
2006-09-28
16:47:29
Email
Hej Kaga! W toruńskim szpitalu od grudnia maja oddac wyremontowana porodówkę, taki jest termin, ale wszyscy mówia ze sie raczej nie wyrobia. Chociaz teraz tez podobno nie jest najgorzej bo rodzi sie na dawnym izolacyjnym - wszystkie sale sa pojedyncze. Ja chodze do Stankiewicza, facet mnie przekonuje - na pewno niepotrzebnie nie straszy i robi czesto usg. Mi sie rowniez wydaje ze mały sporo wazy, a chyba wolałabym urodzic standardowego malucha niz wielkoluda :) (Ostatnio na szkole rodzenia położna powiedziała ze rekordowy noworodek w Toruniu ważył ... 7 kilo!!! wyobrazacie sobie??? ja nie ;( Pozdrawiam jeszcze raz.
BALBIA
2006-09-28
20:18:10
Email
Wydaje mi się ,że takie dzieci powinno się rodzić przez cesarkę ale słyszałam ,że jedna dziewczyna od nas z osiedla miała 6 kg dziecko i całą ją porozrywał w "tych" miejscach wieć nie wiem dlaczego rodziła naturalnie o ile to prawda????
BALBIA
2006-09-28
20:24:47
Email
Dziewczyny czy wy też dostałyscie od swojego lekarza kartę do zaznaczania ruchów dziecka? muszę zaznaczyć o kt. godzinie był co dziesiąty ruch ...jaKOś mi to nie wychodzi bo czasami mam kopniaczki jeden po drugim i nie wiem czy liczyć to jako 1 czy kilka albo pojedyncze ruchy co jakiś tam jakiś czas. Moja mała teraz chyba wiekszośc dnai przesypia bo nie fikołkuje już tak jak wcześniej,a lekarz powiedział,że własnie teraz powinna dużo się ruszać co wy na to? ja już sama nie wiem , z badania wynika, że wszystko ok!
kaga
2006-09-29
07:51:20
Email
Cześć dziewczyny! Wiem o remoncie w szpitalu, pierwszy termin oddania miał być w październiku, teraz przesunęło się na grudzień, może jednak im się uda, miejmy nadzieję. Dwa tygodnie temu rodziła moja koleżanka z pracy właśnie w Toruniu i mówiła, że nie jest źle, bo faktycznie są osobne salki. Ja jeżdże do dr Lucyny Palach-Marchwińskiej, przyjmuje na Kozackiej, też jestem bardzo zadowolona. Bardzo spokojna, rzeczowa i uprzejma kobietka. Jeśli chodzi o liczenie ruchów, to ja takiej karty nie dostałam, ale myślę, że na następnej wizycie dostanę. Pozdrowienia!
behatka
2006-09-29
11:54:05
Email
Hej, mi lekarz kazał liczyc ruchy w taki sposób, zeby w dwóch wyraźnych okresach aktywności dziecka (np. rano i wieczorem)naliczyc minimum pięć wyraźnych ruchów w ciągu pół godziny. Jeśli nie to kazał jechać i zrobić ktg. Na razie mój synus jest nadgorliwy jesli chodzi o ilość ruchów :))) Miłego dzionka.
anika1
2006-09-29
13:12:33
Email
Cześć. Ja jeszcze nie mam tej karty do liczenia ruchów dzizi, ale z tego co mówił gin to dostane ja na nastepnej wizycie czyli 10.10. Też słyszałam o tym 7-o kilogramowy dzieciaczku, jak dla mnie to oczywiste że takiego bobasa to tylko przez cc. Mam nadzieje że mój troche przystopuje z tą wagą, chociaż mam przeczucie że będzie duży. Zapisałam się do szkoły rodzenia, startujemy za tydzień. Dwa miesiące temu chodziła tam moja znajoma i podobno warto. Zobaczymy. Pozdrawiam :-)
BALBIA
2006-09-29
16:30:37
Email
DZIęKI bEHATKA! Więc wszystko się zgadza w ciągu doby powinno być min, 10 wyrażnych ruchów ,wiec już sie tak nie martwie bo mam dużo więcej tylko poprostu bardzo rozłożone w czasie. Najwięcej b. wczesnym rankiem i potem koło północy. Pozdrawiam papap
Kamila
2006-10-03
08:59:18
Email
Hej! Jutro zaczynam 28. tydzień. Dziś mam wizytę u lekarza. Boję się iść.. czasem czuję takie ostre kłócia, przeważnie wtedy gdy maluch się rusza :( nie wiem, czy może w coś mnie kopie i stąd ten ból?? Zapytam dziś mojej gin. A jeszcze jedno pytanko. Dziewczyny, jak Wasze maluchy Was kopią, to czujecie te ruchy bardziej na górze brzuszka czy na dole? Wczoraj wieczorem mój maluch dawał o sobie ostro znać, ale właśnie głownie w podbrzuszu. Boję się, że znów wszystko mi się "obniżyło"... i wyląduję w szpitalu.. Nic tylko czekać na wizytę. Dobra, zmykam, lecę na 10. do fryzjera. Może troszkę mi się humor poprawi. Pozdrawiam Was serdecznie!
BALBIA
2006-10-03
12:56:32
Email
Kamila ważne ,że się odzywa do Ciebie twoja dzidzia ,a kopie tam gdzie akurat ma rączkę czy nóżkę ! Mnie też na pocżatku chyba wiecej w dole kopała a potem już po całym brzuchu;)-głowa do góry pa
anika1
2006-10-03
13:25:47
Email
Kamila moj mały też kopie po całym brzuszku, bo albo go czuje w okolicy żeber, albo zupełnie na dole. Ale jak pisałam wcześniej to nie są to już takie kopniaki tylko tak jaby się rozpychał. A wczoraj i dzisiaj to wogóle taki spokojny jest, wole jak się wierci bo wtedy mniej się niepokoje. Napisz jak tam fryzurka. I jak po wizycie u gina. Pozdrawiam
BALBIA
2006-10-03
14:31:15
Email
Anika moja mała już też rzadko mnie bombarduje ;) raczej jest to delikatne stukanie paluszkami i wiercenie się ale też nie jakieś takie straszne jakby chciała wyjsć -hm jeszcze mam kilka tyg. przed sobą wiec może coś sie zmieni-pozdro
Kamila
2006-10-03
21:51:03
Email
Idę do szpitala. Nie wiadomo na ile. Minimum 10 dni :-( chyba tam umrę.. najgorsza myśl to taka, że musze zostawić Kinię.. będzie przez ten czas u babci. Mąż nie ma czasu się nią zająć, od rana do nocy remontuje dom (robimy dach, wykorzystujemy pogodę). A kładę się bo.. brzuszek nisko, dzidzia za nisko... będę leżała pod kroplówkami ( Fenoterol brrr fujj) jeśli wszystko sie unormuje to za 10 dni wrócę, a jeśli nie.. to.. boję się nawet myśleć! Trzymajcie się dziewczynki, dbajcie o siebie i trzymajcie kciuki żebym szybko wyszła :) buziaki
BALBIA
2006-10-03
23:28:49
Email
Kamila 3-mam kciuki za twoje zdrowie i zdrowie dzidziusia. To napewno przejściowe musisz myśleć pozytywnie , a napewno szybciutko oboje wyjdziecie ze szpitala. POWODZENIA!!!
kaga
2006-10-04
07:33:14
Email
Cześć dziewczyny! Kamila trzymaj się, na pewnoszybciutko wyjdziesz ze szpitala i zanim się obejrzysz będziesz w domu. Wszystko będzie dobrze. Jak Wasza maluchy? Moja jest bardzo aktywna, rusza się cały dzień. Czasami są to kopnięcia, że aż mi brzuch podskoczy, a czasami czuję jakby się przeciągała. Bardzo fajnie. Ogólnie czuję się dobrze, nie ma co narzekać. Tylko już coraz ciężej i robię się coraz bardziej niezdarna. No ale już niedługo. Jeszcze 3 tygodnie i idę na L4, już się nie mogę doczekać, nie chce mi się już chodzić do pracy. W końcu sobie odpocznę. Chociaż na początku pewnie będę miała tysiąc telefonów z pracy. Jak Wy się czujecie? Jak zakupy dla maluszków? Macie już coś? Pozdrawiam mamusie i dzieciątka!
m.art.a
2006-10-04
10:00:01
Email
Hey dziewczyny dawno mnie nie bylo. Jestem ciekawa jak to jest z tym za nisko osadzonym płodem. jakie sa tego objawy. ja czasami czuje jakby mały/mala kopal mnie hmm jakby to powiedziec tak na dole jaby uderzal w kosci miednicy. dziwne uczucie. nie mam przy tym zadnego parcia w dol, itp.. czuje sie dobrze ale podobnie jak u was kondycja siada. i w sumie mam pytanie: jak u was ze schylaniem się np. przy zakładaniu butów. nie wiem czy można w ten sposób schylac się lub kucac, czy to nie spowoduje zagrozenia. dzidus jest chroniony ale... no i czy tez was czasami boli jak maluch się ruszy? mam wrazenie jakby z boku kopnal mnie w cos ale czasem tak mocno ze sie zwijam ... pozdrawiam ... papa
Kamila
2006-10-04
10:50:46
Email
Marta, u mnie wygląda to tak, że czuję malucha dosłownie mówiąc.. w pochwie.. poprzednim razem jak leżałam, wystarczyła tylko nospa, ale teraz niestety Fenoterol pójdzie w ruch.. nie cierpię tego ochydztwa :( u mnie ogólnie widać, że brzuch jest nisko. Między piersiami a już odstającym brzuszkiem mogę spokojnie zmieścić całą dłoń.. wszystko jest w miarę dobrze, jeśli szyjka mocno trzyma. Bo jeśli popuści to trzeba załozyć szew Mc Donalds'a. Mam nadzieję, że przy tej ciązy mnie to ominie. Z wiązaniem butów u mnie wygląda to tak, że nie schylam się, tylko na siedząco. Na stojąco uciska mi się brzuch. W 8-9 miesiącu, mąż będzie Ci wiązał butki :) obcinał paznokcie u nóg i takie tam... ;-) Dobra dziewczyny, spadam na "wczasy", dziękuję za miłe słówka. Trzymajcie się papapa!
Mar-Tussia
2006-10-04
12:48:21
Email
Cześć Dziewczynki!!Dawno mnie nie było, bo się rozchorowałam i nie chciało mi się nawet do kompa siadać. Próbowałam się wygrzebać z przeziębienia domowymi sposobami,ale mi się nie udało. Dodatkowo mój mąż się też zaprawił i zarażaliśmy się na wzajem,aż w końcu poszliśmu oboje do lekarza i oboje mamy antybiotyk.Trochę się bałam to brać ale mój gin powiedział ,że mogę więc biorę i już czuję poprawę :))Dziś znów mnie bolą plecy ale dzidzia się od rana tak wierci,że mi to rekompensuje ból pleców :))) Mogłabym godzinami patzeć na skaczący brzuch :) też tak macie?? Jutro idę na pierwsze spotkanie w szkole rodzenia, napiszę jak wrażenia.Poza tym jest OK jestem już na L4 i dużo odpoczywam. Pozdrawiam !!!
agula
2006-10-04
17:01:21
Email
Cześć Dziewczyny:) Moja mała już też właściwie nie kopie, częściej się rozpycha więc też mogę obserwować brzuch, który tak śmiesznie się wybrzusza w różnych miejscach. Jak do niej pukam to ona mi za chwilę odpowiada w to miejsce, taka mądrala, już ze mną "rozmawia":) Też jutro zaczynam zajęcia w szkole rodzenia, wybrałam sobie 10 tematów z 15 możliwych. Ciekawę jak to będzie wyglądało. Mar-Tussia możemy się podzielić później wrażeniami:) W poniedziałek wracam jeszcze do pracy, myslę do końca października choc nie wiem czy dam radę bo jutro bądź co bądź zaczynam 32 tydzień. Coraz częściej myślę o porodzie i o tym jak to wszystko się odbędzie, jak ja to przeżyję, jak to bedzię przytulić do siebie SWOJE dziecko pierwszy raz itp. A Wy? pozdrawiam
elewinka
2006-10-07
21:36:08
Email
Hej dziewczynki! Faktycznie bardzo ciezko jest znalezc laski ktore maja termin na grudzien. JA mam na 7.12 i juz sie nie moge doczekac kiedy zobacze swoja niunie, ktora tak strasznie daje mamusi w brzuszku popalic, wypina sie i kopie calymi dniami. Mam nadzieje ze jest jej tam dobrze. A wy jak, wasze malenstwa? Strasznie sie boje rozwiazania. pozdrawiam. ja nie wybieram sie do szkoly rodzenia, napiszcie jak tam bylo, jak jest?
kaga
2006-10-10
09:42:07
Email
Witam, Co u Was i u Waszych dzieciątek słychać? Coś cichutko się zrobiło. U nas wszystko w porządku, mała rośnie, wierci się raz mnniej, raz bardziej. Tak ogólnie myślę, że nie najgorzej, W tym tygodniu wybieram się zrobić badania ogólne i glukozę (fuj). Zrobiliśmy pierwsze zakupy dla małej. Pierzynkę i poduszkę, pieluszki, kocyk, ręczniczki i rożek. Tego wszystkiego jest tyle, że niewiadomo co i jakie kupić - obłęd. Ale z drugiej strony bardzo fajnie robić takie zakupki. Napiszcie co u Was. Pozdrowienia!
BALBIA
2006-10-11
18:11:33
Email
HEJ ! U mnie 32 tc od jutra- nie mogę uwierzyć ,że za 8 tc mam planowo urodzić;) Ja jadę z mężem po łóżeczko i całe wyposażenie do niego na początku listopada ,a narazie zaopatruję się w przybory t.j nożyczki,gruszka,patyczki,butelka,termometr, smoczek,czoteczka z włosia z grzebyczkiem itp oraz pare rzeczy dla mnie tj laktator czy przybory potrzebne do szpitala. Maleńka kopie sporadycznie i bardzo różnie choc 2 pory dnia są zawsze pewne ale też nie rozpycha sie ostro widocznie dużo śpi. Poprałam juz częsc ubranek, potem prasowanie i do półek;) pozdrawiam!
anika1
2006-10-11
18:27:33
Email
Hej. Wczoraj byliśmy u gina. Jestem w 31tc. Maluszek waży 1734g a wiec jest chyba dość duży. Wszystko jest ok tylko zmartwiła mnie informacja że póki co mamy ułożenie miednicowe. Niby lekarz zapewniał mnie że mały ma jeszcze 5tyg. na przekręcenie się ale już zaczynam rozmyślać co będzie jak się nie przekręci :-( Od wczoraj jestem na zwolnieniu i już do pracy nie wracam. Bede miała w końcu troche czasu na zakupy i na porządki w domu. Wczoraj byliśmy też na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. Wprawdzie pierwsze spotkanie było takie bardziej oraganizacyjne ale cieszę się że się zdecydowaliśmy. Zwiedzaliśmu szpital i poowiem wam że bardzo zaskoczył mnię wygląd pokoi. Są kolorowe, czyściutkie i wogóle fajne. Jedno co mnie przeraziło to widok łóżka do porodu. Od razu sobie wyobraziłąm całą akcje :-) Pozdrowionka dla mam i bobasków :-)
BALBIA
2006-10-11
19:27:44
Email
Anika twoje dziecko jst naprawdę duże ale to chłopak ,a chłopcy są więksi z regóły od dziewczynek. Moja mała w 30 tc miała ok 1300 z tym ,ze w tym czasie odchylenia od normy wynoszą ok 200 g tak mi powiedział lekarz z badań prenantalnych. acha dziś mówiła mi koleżanka ,że druga znajoma miała ułożenie dziecka pośladkowe i rodziła w sposób naturalny(teraz w sobote)-biedna pewnie się namęczyła ,a ja byłam pewna ,że takie przypadki podchodzą pod cesarkę. Mamy jednak u nas na szpitalu takiego ordynatora który jest totalnym wrogiem cc i może dlatego-nie wiem co o tym sądzić!
anika1
2006-10-11
19:46:07
Email
Balbia w szpitalu w którym mam zamiar rodzić w przypadku ułożenia pośladkowego nie robią od razu cc tylko jest próba rodzenia siłami natury. No chyba że dziecko waży ponad 4000g to wtedy może być od razu wskazanie do cc. Mój lekarz, który pracuje w tym szpitalu ma troche odmienne zdanie (waga 3500g to już wskazanie do cc). Cały czas licze na to że maluch się obróci, ale jeśli nie to zmienie chyba szpital. Narazie bede z bobasem dużo rozmawiała i przekonywała do obrotu, może to go przekona :-)
Ulka
2006-10-11
21:52:28
Email
Kaga mam pytanie , tez bede rodzila w Toruniu na Bielanach orientujesz się co zabrać dla dzidziusia do szpitala , czy ciuszki też trzeba wziąc, czy wystarczy pampersy i chusteczki
kaga
2006-10-12
07:19:05
Email
Cześć! Ulka, na razie nie wiem co trzeba zabrać do szpitala. Ale moja koleżanka rodziła miesiąc temu, więc się jej zapytam, to wtedy dam znać. Wpsominala mi, że dostała jakiej próbki kosmetyków, to wiem na pewno, ale dowiem się wszystkiego. A na kiedy masz termin? Pozdrawiam!
Ulka
2006-10-12
10:24:42
Email
Cześc , Ja mam termin na 11 listopada, więc bede pierwsza po wszystkim podzielę sie wrazeniami, podobno w razie czego wszystko dla maluszka można kupić w szpitalnym sklepiku, słyszałam, ze wystarczy wziąc tylko pampersy i chusteczki , wczoraj byłam u gin i powiedział ze ciuszki tez można mieć swoje, tylko żeby nie brać za dużo bo później nie ma gdzie tego wszystkiego pochowac. No i bedziemy rodziły na izolacyjnym , bo nie zdążą wyremontowac porodówki, ale tam jest i tak lepiej niz bylo wczesniej bo teraz przynajmniej sa pojedyncze sale, pozdrawiam gorąco
behatka
2006-10-12
12:18:55
Email
Hej dziewczyny, ja tez bede rodziła w Toruniu, a chodze do przyszpitalnej Szkoły Rodzenia. Położna ze szpitala mówiła ze pampersów nie trzeba zabierac, ewentulanie chusteczki do pielęgnacji. Ciuszki dobrze miec swoje, bo szpitalne, wiadomo, są brzydkie. Trzeba koniecznie zaopatrzyć sie w majtki jednorazowe, no i w szpitalu pozwalaja mamom uzywac tylko ich wkładek, wiec nie zabierajcie podpasek. Aha, podobno daja duzo róznych próbek, tak że z kosmetykami dla maluszka tez nie ma kłopotów. Ja rodze na poczatku grudnia, ale nie wiem czy wyrobia się juz z remontem, chociaż wczoraj babka mówiła na zajęciach ze do końca listopada maja oddac wyremontowana porodówke :)) Podobno całkiem nieźle sie tereaz rodzi w Toruniu, za to później na oddziale noworodkowym jest słabo - kiepskie warunki i nieuzyty personel ;( Zobaczymy...
m.art.a
2006-10-17
09:36:55
Email
Cześć dziewczyny.No ja wczoraj byłam u lekarza. Ginekologicznie wszystko ok.Jednak ja już sama nie wiem co myśleć. Z os. miesiączki wychodzi, że jestem w 31/32 tydzien ciąży a z usg że 28/29 czyli sa jakieś 3 tyg odchylenia. Według miesiączki termin mam na 15 grudnia a według usg już sama nie wiem, bo co idę je zrobić wychodzi, że bliżej śylwestra :/ ... Dziecko jest malutkie. 5 października jak bylam na usg ważyło 1200 gram a to był jakos 30 tydzien. Dodatkowo łożysko mam już bardzo dobrze roziwnięte i znajoma pielęgniarka/ położna powiedziała, że bd rodzic raczej według terminu z miesiaczki. Czyli nie wiem co to oznacza, że dziecko jest o 3 tyg za małe??? Zdecydowałam się na konsultacje we Wrocławiu w jakiejs dobrej prywatnej klinice. Nie wiadomo czy sie martwic. Lekarz mowi ze wszystko w porzadku, wszystko jest proporcjonalnie( bo oprocz tego mialam odchylenia w tygodniach miedzy wielkoscią główki a nózek). Nie wiem co mysleć. Mówią, że dziecko nie bd miało wieciej niz 2,5 kg bo nie zdarzy urosnac. W sumie patrzac to zostało mi 8 tyg..Co o tym sadzicie, czy to normalne, żeby wychodzilo tak dziwnie? Niby w położnictwie nigdy nie jest dokladnie zawsze sa na + lub- dwa tyg. ale to mnie jakos nie pociesza. Czytałam troche o tej hypotrofii, słyszałyscie o tym? Martwie się ...
Mar-Tussia
2006-10-17
10:33:04
Email
Cześć dziewczyki! Ja jeszcze nic nie kupiłam dla dzidziusia, ale chyba już pora zacząć zakupy.Na razie oglądaliśmy wózki i foteliki. Zastanawiam sie nad "tako city voyager" ma dobre opinie i podoba mi sie tylko jest strasznie ciężki, martwi mnie to trochę. M.art.a ja nic nie wiem o tej hypotrofii,ale z tego co piszesz to chyba proporcje dzicka są już wyrównane, więc nie masz się co martwić, a często sie zdarza ,że rodzą się małe dzieci i są całkiem zdrowe.Będziesz miała lżejszy poród :)) Ja wciąż czekam na usg w przyszłym tygodniu i może się dowiem czy to chłopczyk czy dziewczynka mi się wierci w brzuchu. Byłam już na 2 zajęciach w szkole rodzenia i jestem zadowolona,chociaż kurs kosztuje 150zł (a jeszcze nie dawno było za darmo). Są same pary, a prowadzące to położne ,które pracują u nas na porodówce. Są sympatyczne i wzbudzają zaufanie ,dzięki temu trochę mniej się boję. Nawet jak będzie cholernie ciężko i koszmarnie to na razie o tym nie myślę :)) na szczęście. Spotykamy się 2 razy w tyg. po 2 godz: 1 godzina ćwiczeń, 1 godz. teorii. Wreszcie zaczęłam się ruszać:)))nawet miałam zakwasy na nogach od przysiadów. Pozdrawiam gorąco!!!
kaga
2006-10-17
11:07:01
Email
Cześć dziewczyny! M.art.a nie denerwuj się, na pewno wszystko jest dobrze, a dziecko urodzi się kiedu przujdzie na niego pora. Co do jego wielkości, to pewnie będziesz miała mniejsze dziecko i łatwiej Ci pójdzie przy porodzie. A przecież jego zdrówko nie zależy od jego wielkości. Wszystko jest na pewno dobrze, a jeśli chcesz to sprawdź to u innego lekarza, żebyś była spokojniejsza. Moja mała będzie raczej trochę większa, bo już w 28 tyg. ważyła ok. 1,4 kg. Więc przy porodzie będzie pewnie ciekawie, :) Teraz jadę w przyszły piątek, ale chyba nie będę miała robionego USG - więc pewnie się nie dowiem jaka już jest duża. Co do zakupów, to też raczej wszystko przed nami. Wózek już chyba wybraliśmy, tylko musimy go tylko zamówić. To jest wózek firmy DELTIM X-LANDER X1. Tylko się zastanawiam, bo gondola ma ok 75 cm długości i nie wiem, czy nie będzie za krótka. Chociaż z drugiej strony, jak my rodzimy w grudniu, to nanajwięcej ubranek dziecko będzie miało, jak będzie jeszcze malutkie, a później jak podrośnie to już będzie cieplej. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam!!
agula
2006-10-17
15:20:59
Email
Hej Mamuski:) Marta moja córeczka też jest drobniutka i lekarka jak robiła USG to jej wyszło ponad tydzień różnicy od terminu jaki wskazuje wyliczenie wg ostatniego dnia miesiączki.(Termin porodu z USG mam późniejszy) Jeśli chodzi o parametry USG, faktycznie dopuszcza się odchylenia +/- 2 tygodnie. A hypotrofią się nie martw, bo gdyby lekarz miał jakieś podejrzenia to na pewno skierowałby Cię na dodatkowe badania, bo z tego co czytałam to poważna sprawa. Pozdrawiam.
anika1
2006-10-18
11:04:13
Email
cześć. u nas wszystko w porządku. siedzimy w domku i sie byczymy:-) Wczoraj przyszły mi pierwsze ubranka z allegro. są prześliczne. Oglądałam je już cgyba z dziesięć razy. Martusia mi też się podoba wózek Tako City Voyager. Faktycznie jest troche ciężki ale wydaje się być funkcjonalny no i są przepiękne kolory do wyboru. Pozdrowionka
m.art.a
2006-10-19
09:27:10
Email
Troche się przestraszyłam i spanikowałam, ale nikt mi dokładnie nie wyjaśnił dlaczego tak sie dzieje. Byłam wczoraj we Wrocławiu w prywatnej klinice u znakomitego lekarza i warto było. Dokładnie przeanalizowała wszystkie moje badania, policzył te różnice, zrobił usg i co sie okazało... różnica nie jest aż taka duża zarówno pomiędzy terminem z miesiączki a badaniem oraz pomiędzy rozwojem narządów. Nie wiem jak to możliwe, że dzidzuś w ciądu niecałych 2 tyg przytył prawie 0,6 kg bo to chyba niemożliwe... musieli się wcześniej pomylić, że jest taki malutki. Według OM jestem w 32 tyg ciązy a wczorajszym usg że w 30 a dzidzuś waży 1750 gram więc chyba akurat. Wiem, że to wszystko nigdy nie jest w 100% celne, ale ciesze sie że pojechałam bo dużo mi to dało. AAA no i będzie dziewczynka :) .. najprawdopodobniej, bo dalej troche wstydlliwa ;)
Mar-Tussia
2006-10-19
11:32:58
Email
No widzisz M.art.a wszystko jest OK:))) ciesze sie bardzo:))). Ja zanim kupie jakieś ubranka to poczekam aż opozbieram wszystko od koleżanek, bo nie wiem czego i ile będę miała i w jakich rozmiarach ,więc dokupię coś na końcu, bo chcę żeby dzidzia miała tez coś od mamusi:)). Anika co do wózka to zdecydowałam się na ten tako, w kolorze śliwkowym z różem, brzmi to może dziwnie ale wygląda świetnie i jest uniwersalny dla chłopca i dziewczynki. Będę go trzymać w piwnicy, bo mieszkam na drugim piętrze i nie wniosłabym go na górę ,poza tym mam takie małe mieszkanie i korytarz,że nie byłoby go nawet gdzie trzymać.A dzidzię będę wnosić do domu w tej torbie. Dla mnie to najlepsze rozwiązanie :))Pozdrawiam gorąco !!!
anika1
2006-10-19
20:41:46
Email
marta cieszymy się że u was wszystko w porządku:-) czasami warto zasięgnąć opnii innego lekarza i być spokojniejszym. mnie obecnie najbardziej ciekwi to czy mój synalek będzie grzeczny i się ułoży odpowiednio do porodu. Nie wiem czy to ma jakiś sens ale jak wcześniej był ułozony głowką do dołu to go czułam cały czas w okolicach żeber, a teraz jak jest ułożony pośladkowo to go czuje zupełnie na dole. Dlatego tak sobie umyśliłam że jak się przekręci to będę wiedziała bo znów mnie zacznie kopać po żebrach. co o tym myślicie?
kaga
2006-10-20
08:51:08
Email
Cześć! Anika, pewnie masz rację co do miejsca czucia małego. Na razie pewnie jeszcze może się przekręcać, bo ma jeszcze miejsce. Moja mała chyba jeszcze się nie przekręciła. Chociaż nie wiem dokładnie. Ja najbardziej ją czuję z prawej strony u góry. Więc nie wiem, czu ona leży jeszcze bokiem i kopie nóżkami, czy nóżki ma u góry i bardziej sobie upodobała prawą stronę. Jadę za tydzień w piątek na wizytę, to się pewnie dowiem. Piłam w tym tygodniu glukozę - coś okropnego. Ale wyniki mam dobre - po obciążeniu 130, podobno do 140 jest ok. Morfologię i mocz też mam ok. To najważniejsze. Jeszcze tylko tydzień i będę się już lenić w domku - nie mogę się doczekać. Pozdrawiam mamusie!
anika1
2006-10-25
11:13:40
Email
Ale się cichutko u nas zrobiło:-) Ostatnio nie jestem w najlepszej formie. Mam wrażenie jakby brakło mi powietrza i robiło się mi słabo. Może trzeba się przyzwyczaić że na tym etapie tak już jest? A po za tym to zaczął mi się dawać we znaki kręgosłup. A tu jeszcze prawie 2 m-ce. Byłam w niedziele u koleżanki, która we wrześniu urodziła bliźniaki. Fajne bobaski, ale ile wysiłku trzeba włożyć żeby nad obojgiem zapanować. Zawsze mi się marzyły bliźniaki, ale teraz myśle że chyba lepiej zrobić dwa podejścia:-) Pozdrawiamy:-)
agula
2006-10-25
19:26:29
Email
Cześć dziewczyny! U nas wszystko w porządku, mała waży 2174 g. a jeszcze 5 dni temu ważyła tylko 1800 g., no ale jutro zaczyna mi się 35 tc, to niesamowite jak to zleciało. W piątek po badaniu miałam trochę pietra bo lekarka mi powiedziała, że moja córeczka jest malutka, wysłała mnie na L4 i kazała odpoczywać. Niby stwierdziła, że ta 3 tygodniowa różnica miedzy datą porodu z Naegelego a badaniem USG to nic groźnego i najważniejsze, że mała rozwija się proporcjonalnie no ale same wiecie, od razu zaczynamy się martwić. Dlatego dziś byliśmy na USG genetycznym i okazało się że różnica wynosi tylko tydzień, przy okazji wiem, że moja córeczka jest zupełnie zdrowa, a co u Was? faktycznie jakoś u nas cichutko ostatnio, pozdrawiam
m.art.a
2006-10-26
09:38:30
Email
Hey :) U nas też ok. Mam wizyte dopiero 16 listopada a kolejne usg to juz chyba jakoś kurcze pod sam koniec, bo w przychodni troche sie czeka, a skierowanie też trzeba odebrać :/ Czyli myśle, że końcem listopada.. Ale sądze, że nie ma potrzeby wcześniej (odpukać) bo czuje się świetnie, mała rusza się strasznie, a tydzień temu ważyła 1750 g, wiec wcale nie tak mało, jak mówili. Jedyne co mi zaczyna dokuczać to rzeczywiście kręgosłup, ale ja mało się ruszam, jesli chodzi o wychodzenie z domu, więc az tak strasznie nie narzekam. Jedyne co jest naprawde koszmarne to zgaga. Dochodzi do tego, że budze się w nocy i nie moge zasnąć. Na raz idzie mi cały listek reni :/ a to daje ulge na jakiś czas.Mówią, że jak kobieta w ciąży ma zgage to dziecku włosy rosną, hehe:) moja to chyba hipisą od razu bedzie ;) Niedługo przeprowadzamy się do nowego mieszkanka, tzn. góry domku jednorodzinnego. "Tworzyliśmy" je od podstaw (totalnych podstaw ;/ od sierpnia i jest już chyba wszystko prócz mebli ;) ale to wiadomo z czasem.. Dla dzidzusia wszystko praktycznie mam pożyczone:łózeczko, wanienke, fotelik samochodowy, nawet ciuszki ostatnio dostałam, wyprałam i jak nowe.. Wszyscy radzili, że dzieci tak szybko rosna i nie ma sesnu pakować niewiadomo jakich sum właśnie w ubiór. Kupilam kilka nowych komplecików do lekarza np. a tak to po co :)Jedyne co kupimy to wózek, ale jeszcze nie wiem jaki. Chciałam się zapytać Was, czy któras z studiuje. Ja teraz jestem na 3 roku i tak troche w srodku semestru poród, bedzie cięzko ;/ Nie wiecie, czy przysługuja nam jakies ulgi z racji stanu błogosławionego? Dojedzam 100 km do szkoly raz w miesiacu, w sumie bylam tylko raz nie mialam okazji sie dowiedziec.. Wogóle to studenci dziwnie patrza sie na studentke w ciązy. Jedni z wyrazem "co ona tu robi" a inni jakby troche z podziwem "?". Tyle, że to wcale nie jest juz teraz latwe- 10 h siedzenia na wykladach..A no i jakie świadczenia nam przysługuja, oprócz "becikowego".. Pozdrawiam papap
m.art.a
2006-10-26
09:40:40
Email
A no i jak z imionami dla waszych pociech. Ja bardzo chciałam Lenę, ale był układ z mężem i będzie Julia. Też bardzo mi się podoba, ale stawiam na oryginalnosć, a Julek to już teraz jest troche chyba..
marta7896
2006-10-26
09:51:03
Email
Witam Mamusie :) Tez mialam problem, bo jak bylam 2 tyg. temu u lekarza, to zalecil konsultacje w kierunku hypotrofii plodu. Na szczescie wczoraj bylam na kontroli i okazalo sie, ze dzieciatko rozwija sie prawidlowo i juz wazy 2180 :) (33tydz.)Strasznie sie ciesze, ze moja dziewczynka rosnie! Bo wkoncu zdrowko malenstwa jest najwazniejsze :) Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego Wam i Waszym Malenstwom :)
agula
2006-10-26
12:06:23
Email
Hej, hej:) Ja też kiedyś chciałam mieć Julię, później Amelię ale zanim zaszłam w ciążę moje koleżanki i w rodzinie swoje córeczki tak ponazywali więc w końcu będzie Laura, pozdrawiam
kaga
2006-10-26
12:22:02
Email
Cześć mamusie! U nas wszystko dobrze, czuje się dobrze, nie mam zgagi, nie boli mnie kręgosłup, nie mam skurczu łydek, więc nie jest najgorzej. Oczywiście jestem już ociężała i szybko się męcze, ciężko się schylić, no ale w końcu parę dodatkowych kilogramów trzeba nosić. Mała rosnie, jestem ciekawa ile waży. Jutro jedziemy na wizytę, więc będę wiediała więcej. No i jutro ostatni dzień w pracy. Bardzo się cieszę, bo już chciałabym trochę odpocząć. Nie będę miała tak łatwego dostępu do internetu, bo w domku nie mamy, ale jest u rodziców, więc będę na pewno zaglądała żeby dowiedzieć się co u Was słychać. Zakupów właściwie nie mamy zrobionych w ogóle. Teraz jak będę miała wolne, to muszę się za nie zabrać, bo to już chyba czas. W sobotę jedziemy z mężem kupić wózek, łóżeczko i wanienkę. Co do imion, to my będziemy mieli Martynkę - zaakceptowane przez męża i przeze mnie. Pozdrawiamy serdecznie, trzymajcie się cieplutko. Pa!!
BALBIA
2006-10-26
22:39:24
Email
HEJ! Moja Malwinka jest chyba najdrobniejsza bo skończyłam 33 tc i mała waży 1800 g Mam nadzieję ,że nadgoni z tą waga. POZDRAWIAM

Kamila
2006-10-29
17:27:59
Email
Hej dziewczyny! Wróciłam po 3. tygodniach wczasów w szpitalu. Czuję się znacznie lepiej. Nie ma to jak musowe leżenie ;-) robili mi tam usg w 28. tyg. dzidzia ważyła wtedy 1700g, wszystko dobrze, ułożenie głowkowe, z łozyskiem też wszystko oki :) no i najprawdopodobniej to dziewczynka :) czyli będę miała dwie damy w domu. Do końca jednak nie jestem przekonana, bo ostatnio rodziła dziewczyna przekonana, że to dziewczynka a urodził się chłopak! I to jaki duży 4100g i 56 cm! Napatrzyłam się na te maluszki i już się nie mogę doczekać swojej kruszynki :) nasłuchałam się oczywiście full porodów.. i troszkę zaczęłam się bać - kurcze już zapomniałam jak to było! Ale od razu umówiłam się z moją położną, która była przy porodzie Kini i jakoś mi tak raźniej. Konczę już 31. tydzień... mam nadzieję, że listopad przetrwam w domu, a w grudniu to już mogę rodzić. Nawet na początku, coś moja dzidzia szybko chce do mamy :) pozdrawiam!
Mar-Tussia
2006-10-30
14:42:46
Email
Cześć Dziewczynki!!! Wreszcie byłam na usg:))) z dzidzią wszystko OK ,ze mną też:))to będzie dziewczynka!!!! Lekarz był pewien, ale zawsze biorę pod uwagę fakt,że może się mylić.Na razie mam burzę mózgu z wyborem imienia,o wiele łatwij byłoby mi wybrać imię dla chłopca niż dla dziewczynki. Mój typ to Oliwia, mężowi się nawet podoba ale teściowie i szwagierka kręcą nosem. W sumie to moje dziecko a nie ich,ale jeszcze zobaczę co wymyślimy. Wreszcie zaczęła się porządnie wiercić :)))!!!!Nawet mi nogę pcha pod żebro.Jest już ułożona główka w dół i jest dość ruchliwa ale myślę ,że nie przekręci nieprawidłowo,waży ok. 1700g. To tyle na razie. A jakie Wy macie imiona dla swoich maluszków?? Pozdrawiamy Was gorąco ja i moja córcia :))
agula
2006-10-30
17:21:53
Email
Hej, hej:) Mar-Tussia czyli będzie tak jak czułaś, że to dziewczynka! To super! Pamiętam, że Tobie też z tego testu, który sobie dziewczyny robiły na naszym forum wychodził chłopak, tak jak mi, a ja też będę miała córcię:)Pewno, że najważniejsze to to żeby dzidziuś był zdrowy ale ja się tak bardzo cieszę, że będzie dziewczynka. Pozdrawiam
m.art.a
2006-10-30
18:12:40
Email
Widze, że dziewczynki górą :) U mnie też "raczej" dziewczynka i bedzie Julia już napewno, wszystkim sie podoba i sama już tak na nią mówie.. Moja mała na ostatnim usg była już prawie główką w dół wiec myśle, że sie już obróciła, bo coś mi brzuszek opadł.. Czuje czasami ruchy pod żebrami.. Mam bardzo mały brzuszek a zostało wg OM 6 tyg. Patrze na inne kobiety w ciązy to wygladam jakbym sobie niezbyt dużą piłke wsadziła.. W sumie przytyłam 14kg, ale wogóle tego nie widac, nie wiem gdzie to sie podziało. Mam jakieś takie dziwne uczucie, że urodze wczesniej, choc w sumie nic na to nie wskazuje, no moze troche stopien dojrzałosci lozyska bo na poczatku pazdziernika stwierdzili ze jest już w II/III stadium. Wiec miejmy nadzieje że na świeta bedziemy juz razem. Pozdrawiam :)
anika1
2006-10-31
11:05:15
Email
W końcu udało mi się dostać do komputera. Wczoraj byłam na wizycie i mały Kubuś nadal się nie przekręcił. Lekarz daje mu jeszcze 3 tyg. na przekręcenie więc pozostało mi czekać. Czy dobrze mi się wydaje że to jedyny chłopczyk na naszym forum? I to jaki niegrzeczny ;-) Pozdrawiamy
kaga
2006-10-31
11:45:31
Email
Cześć dziewczyny! My już byczymy się w domku. Od wczoraj jesteśmy na zwolnieniu, więc korzystam z komputera siostry, bo w domku nie mamy. Na wizycie wszystko ok, wyniki dobre, Martynka rośnie, co prawda nie wiem ile waży, bo nie miałam USG. Też jeszcze się nie przekręciła, ale pani doktor powiedziała, że jeszcze ma czas. Mam nadzieję, że zdąży. Następną wizytę mamy 20.11, a więc miesiąc przed terminem. Mam nadzieję, że wtedy będzie już główką na dół. Też przytyłam 13, 14 kg. Mam nadzieję, że do końca nie będzie aż tak dużo. Zobaczymy. Pozdrawiam serdecznie, pa!
marta7896
2006-10-31
16:18:32
Email
Hej, Widze, ze wszytkim dopisuja dobre nastroje :) Bardzo sie ciesze. Ja tez juz sie uspokoilam, chociaz coraz czesciej nachodza mnie mysli dotyczace porodu i troche mniej mi sie to podoba :)Na szczescie po meczarniach bede miala w ramionach moje cudowne malenstwo. Mar-Tussia, my tez wybralismy imie- Oliwia i tak jak u Was... Rodzicom i tesciowej sie nie podoba, ale co tam... To nasze malenstwo i my o tym decydujemy jak dac Jej na imie. Mam tylko nadzieje, ze Malej sie bedzie podobac jak bedzie duza ;)
Kamila
2006-11-01
17:38:59
Email
A mnie znów dopadła grypa. Znów zaraziłam się od córci, która ma zapalenie krtani... z tym, że ona ma antybiotyk i prawie już jej przeszło a ja się męczę niesamowicie... jeszcze ta pogoda. Jutro idę na kontrol, może dostanę coś co mnie postawi na nogi. Pozdrawiamy!
Mar-Tussia
2006-11-04
11:29:56
Email
Hej!!Właśnie wróciliśmy z odwiedzin u rodziny i wszystkim się spodobało imię Oliwia i już tak na nią mówimy,więc myślę ,że tak zostanie.Moj mąż powiedział ,że to ja będę się męczyć na porodówce i będzie takie imię jakie wybiorę :)) No to mamy małą Oliwkę :))Marta, fajnie mamy 2 Marty i obie będą miały Oliwie, a na kiedy masz termin?? Bo ja na 30.12.fajnie byłoby jakbyśmy jeszcze urodziły w tym samym dniu hihih:)) Dobrze zniosłam podróż,lekarz nie miał przeciwwskazań do wyjazdu, ale jazda samochodem w 8 miesiącu to już nie jest wygodne. Jechaliśmy tylko 3 godziny ale tyle czasu w bezruchu to nie jest dobrze, potem brzuch mnie bolał bo małą troszkę wygniotłam.Ale dziś już jest OK. Tylko pogoda trochę depresyjna.......Dziewczyny , czy śną sie Wam wasze dzidziusie?? Ja ostatnio mam różne sny, że rodzę ,że już urodziłam ale zawsze chłopca a nie dziewczynkę.Dziś mi się śniło,że też urodziłam chłopca i mówię do męża ,że mamy chłopca a miała być dziewczynka. Chyba za dużo o tym myślę...Pozdrawiam :)))
agula
2006-11-04
11:41:56
Email
Hej Dziewczyny:) Mnie się też ostatnio śnił mój poród tylko jakiś taki niebolesny ale w ogóle to wszystko było dziwne bo najpierw dzidziuś niby się urodził a potem się okazało, że to nie mój i że ja jeszcze nie urodziłam, później znowu nie mogłam zobaczyć płci i jak to w snach bywa nic sie nie wyjaśniło. Jestem już w połowie 36 tc więc to naprawdę niedługo:)Na razie pogoda a własciwie miesiąc (nie cierpię listopada)trochę mnie przygnębia, mam nadzieję że Laura urodzi się w grudniu. A tak poza tym to nie czuję się najgorzej, staram się dużo odpoczywać i tyle. Pewnie w piątek będziemy u lekarki, ciekawę ile moja córcia przybrała na wadze od ostatniego razu? Pozdrawiam
m.art.a
2006-11-05
08:21:54
Email
Agula a na kiedy masz termin, bo z moich obliczeń wynika, że jestem w połowie 35 tyg?
agula
2006-11-05
19:11:32
Email
Hej Marta, na 8 grudnia. Dokładnie 7 grudnia kończy mi się 40 tc:)pozdrawiam
marta7896
2006-11-06
10:16:48
Email
Witam :) Mi tez sie czesto sni, ze urodzilam chlopczyka :) a ma byc dziewczynka. Termin mam na 1.12 wiec to juz niedlugo. Coraz wiecej obaw... ale tlumacze sobie, ze bedzie dobrze, jakos wszyscy przez to przechodza :)Pozdrawiam
kaga
2006-11-06
12:31:27
Email
Cześć! U nas wszystko dobrze. Dzisiaj zaczął się 35 tydzien, więc już naprawdę niedługo. Jak ten czas leci. Czuję się dobrze, chociaż coraz grubsza. Palce u rąk mam spuchnięte trochę, więc nie bardzo mogę nosić obrączkę, bo boję się, że jej nie zdejmę. Mała wierci się niemożliwie. Muszę liczyć jej ruchy dwa razy dziennie, na razie wszystko w porządku. Za dwa tygodnie jedziemy na wizytę, więc dowiem się jaka jest duża, no i czy się przekręciła, bo jak na razie to chyba jeszcze nie. A już chyba czas. Mam nadzieję, że jeszcze zdąży. Musze się zabrać porządnie za zakupy, bo prawie nic nie mam. A jak u Was? Pozdrawiam serdecznie, pa!
m.art.a
2006-11-10
10:01:34
Email
hej dziewczyny wam też się tak dłuzy czas.. to chyba ten ostatni miesiac najgorzej, bo przymusowo jestesmy "zwolnione" z wielu rzeczy i ta pogoda dobijająca.. spacery odpadaja ;/ (u mnie ciagle pada).. Chcoaiz powiem wam, że teraz mialam tydzien przeprowadzki (juz jako tako wyglada) i naprawde sie narobilam sprzatajac. Jakos tak mnie naszlo, że musi byc ladnie w naszym nowym domku i smieja sie ze mnie, że tylko ze scierka latam i karza lezec. A ja jakos nie moge energia mnie rozpiera :)Zreszta pozniej nie bedzie na to czasu i sily :) ( pozytywnie oczywiscie). Mojej Julce chyba sie to nie podoba bo wieczorem jak sie klade to dostaje takie kopy ze fiu fiu :)wiec teraz pelen relaks. Tyle, że jak sie cos robi to czas leci a tak to wiecznosc ...Bylyscie juz w szpitalu, w którym zamierzacie rodzic? I nie wiem czy ktoras z was umaiwa sie z lekarzem aby byl na telefon "w tym momencie", bo moje kolezanki tak robily, oczywiscie za oplata..nie wiem czy to ma sens, jak sadzicie moze wystarczy tylko umowiona polozna, albo wogole dac sobie spokoj..No i jak to jest z tymi oznakami porodu, bo gdzies czytalam ze juz jakos teraz moga sie pojawic skurcze. Czujecie juz cos, bo ja nic. wrecz przeciwnie czuje sie lezej niz miesiac, dwa miesiace temu.. dziwne, pozdrawiam papa
Kamila
2006-11-11
17:43:11
Email
U mnie dopiero 33. tydzień a czuję się taka ciężka, tylko bym spała... dzidzia wciąż fika, aż czasami mnie to wkurza. Najbardziej aktywna jest po godzinie 22. hmm ciekawie.. ;-) co do szpitala, to rodzę w tym samym co z pierwszym dzieckiem. Na sali jednoosobowej, rodzinnej, z wynajętą położną. Nie wyobrażam sobie porodu bez niej :-) jest taka kochana. Czy z mężem to jeszcze nie wiem... przy pierwszym porodzie, to przez pierwszą fazę tylko mnie wukrzał hihihi co do lekarza, to leczę się prywatnie u ordynatora tego szpitala w którym zamierzam rodzić, więc mam pewność, że w razie co to zejdzie (tak jak przy pierwszym). Przytyłam 10 kg, a tu jszcze 2. miesiące.. pozdrawiam wszystkie brzuchatki!
marchewka79
2006-11-11
22:31:10
Email
Cześć grudniowe mamuśki (: U mnie chłopak na 100%,jak byłam na ostatnim usg to tak ładnie się odwrócił że juz nie ma żadnych wątpliwości.Imię też wybrane,Maksymilian.Termin mam na 7 grudnia ale wczoraj zauważyłam że zaczął mi odchodzić już czop śluzowy więc jestem cała w stresie(: bo poród może nastapić tak naprawde w każdej chwili.Szybko spakowałam walizke i czekam na inne oznaki porodu.Pozdrawiam wszystkich gorąco
BALBIA
2006-11-13
00:43:27
Email
Marchewka czy to twój pierwszy dzidziuś? Ja mam termin na 13-tego grudnia ale pomału też szykuję sobie rzeczy które zabiorę do szpitala narazie dla Malwinki jak się urodzi, a jak kupię już wszystko co mi potrzeba to i dla siebie zacznę coś pakować..po co potem w nerwach biegać;)Nigdy nie wiadomo kiedy nasze maleństwa zechcą się wydostać;) Maksymilian to b.ładne imie. Pozdrawiam!
marchewka79
2006-11-13
19:22:29
Email
Hej...Tak to mój pierwszy dzidziuś...No ja już dla swojego maluszka mam prawie wszystko przygotowane,od znajomej się dowiedziałam że w szpitalu dla dzidzi nie będzie mi nic potrzebne bo wszystko szpital daje ale awaryjnie zabieram parę rzeczy bo nigdy nie wiadomo...drogę do szpitalnia już też przećwiczyliśmy z mężem(((: pozdrawiam
BALBIA
2006-11-13
19:47:29
Email
hej! No ja drogi do szpitala ćwiczyć nie będę bo mój mąż ćwiczy ją codziennie i chyba by dostał szału jak by miał jeszcze w wolnym czasie tamtędy jeździć;) Mój mąż pracuje w szpitalu w którym będe rodzić;)_ Ja do Malwinki też już mam wszystko tylko jeszcze dla siebie pare drobiazgów. U nas w szpitalu prawdopodobnie trzeba już mieć swoje pampersiaki i chusteczki i oliwke ...ale chocby nawet to lepiej zabrać swoje . Najtrudniej było mi zdecydować jakie ubranka wziąść bo mam ich ogromną ilośc a w szpitalu to przecież tylko góra 3 dni;);) pozdrówka
agula
2006-11-14
12:35:37
Email
Cześć Mamuśki:) W sobotę byliśmy na wizycie kontrolnej i moja Laurka waży 2700g. Lekarka mówiła, że waga donoszonego noworodka zaczyna się od 2500g. więc to dobrze. Termin mam na 8 grudnia ale lakarka nam powiedziała, że z USG jej wychodzi, że może się urodzić koło 14.12. Cóż, zobaczymy. W każdym razie wszystkie wyniki badań są w porządku. Aha i mała ma główkę już bardzo nisko, tyle że łożysko podobno jeszcze niedojrzałe. Ja się umawiam z moją lekarką na telefon, że przyjedzie w razie czego (oczywiście odpłatnie, jest to forma umowy cywilnoprawnej podpisywanej ze szpitalem). Jakoś tak lepiej się czuję mając świadomość, że ona tam będzie. Oj, okropny ten listopad, pozdrawiam
BALBIA
2006-11-14
14:12:24
Email
Hej Agulka! Ty to idziesz za mną jak burza hihi pamiętasz jak Ci napisałam ,że na ost.prenantalnym lekarz z usg powiedział, że to może być nawet 19.12.06 widze ,że nas z Laurką gonicie;) A tak poważnie to ja myślę ,że to tylko z usg tak wychodzi z pomiarów a i tak urodzimy wcześniej -buziaczki!
agula
2006-11-14
16:32:47
Email
Balbia a może będziemy obie rodziły 14.12:)?
BALBIA
2006-11-14
18:03:35
Email
Mi mama przepowiada na 10.12.06 nawet fajna data bo to moja ulubiona liczba 10 ale ja coś czuję ,że to może być dopiero 17-ty tak mi wyszło z wyliczeń na kompie odnośnie długości cyklu miesiączkowego. Wolała bym jednak ,żeby mama miała racje;)
m.art.a
2006-11-15
10:02:55
Email
Ja według miesiączki mam termin na 11.12. z przedostatniego usg wyszło jednak ze 24.12 i w sumie nie wiem czego sie trzymać, bo to jednak 2 tyg róznicy.Pisza, że dzidzus moze sie urodzic w 38 tyg i juz bedzie norma, no a u mnie za niecale dwa tyg bedzie juz 38 tydzien lub dopiero za 4.. no i nie wiem.. Tak wogole to chyba czas juz odwiedzic szpial, w którym zamierza sie rodzic i spakowac walizeczke. Szykujecie sie juz? pozdrawiam ppppaaa
Mar-Tussia
2006-11-15
11:17:26
Email
Cześć Dziewczynki!!! Ja już zwiedzałam szpital, w którym będę rodzić, mieliśmy taka "wycieczkę" w ramach zajęć w szkole rodzenia.Widziałam salę porodową, łóżko porodowe i wszystko. Nie będę czuła się tak obco jak już tam trafię. Moja córcia daje czadu, szczególnie jak coś robie i sie schylam to potem kopie mocno, jakby mnie chciała ukarać za to ,że ją tak wygniotłam. Mam już 34t.c. i szybko się męczę ,czuję się jak pongwin: mam wielki brzuch (choć tak na prawdę nie jest duży)i kiwam się jak chodze :))Teraz jestem przeziębiona i martwię się co będzie dalej, mam znów zapalenie gardła i lekarka chciała mi dać antybiotyk, ale na razie nie wzięłam ,bo to byłby już drugi w czasie ciąży. Najpierw zrobię wymaz z gardła i antybiogram, żeby mieć pewność co za bakterie się u mnie rozgościły i co na nie podziała.Zaczęłam powoli zakupy dla siebie i dla dzidziusia ale jeszcze nie mam wszystkiego. Pozdrawiam wszystkie mamusie!!!!
kaga
2006-11-15
15:00:34
Email
Cześć dziewczyny! U nas wszystko ok. Czuję się dobrze, odpoczywam w domku i po mału przygotowuję się. Chyba muszę się sprężyć, bo tak naprawdę to jeszcze nie mam dużo rzeczy. W sobotę odbierany wózek i łóżeczko, muszę jeszcze kupić wanienkę i przewijak. Ale ciuszków nie mam prawie wcale, torchę zamówiłam, ale jeszcze sporo nie mam. No i dla siebie do szpitala jeszcze muszę parę rzeczy dokupić. No i czas się chyba spakować, bo to już 36 tydzień. W poniedziałek jedziemy na wizytę i dowiemy czy wszystko w porządku, czy coś się zmieniło z terminem, no i jaka nasza córcia jest już duża. Do szpitala chcemy zajrzeć przed wizytą, żeby sprawdzić jak tam się poruszać. Pozdrawienia dla wszystkich mam i dzieciaczków!
Kamila
2006-11-16
11:19:59
Email
Martusia, my chyba mamy ten sam termin, bo ja też jestem teraz w 34. tyg :) dzisiaj idę do lekarza, boję się, żeby znów nie wylądować w szpitalu :( czuję się nieźle, oczywiście jak się nie przemęczam... praktycznie całe dnie śpie. Jakbym miałam śpiączkę.. do 12-13. I wciąż wąchałabym jakieś intensywne zapachy.. np. zęby myję 2. razy, tak bardzo mi smakuje pasta.. dziwne, nie? Jak robię pranie to mogłabym wąchać i wąchać proszek... sama się z siebie śmieję... idę leżeć, albo spać :) pozdrawiam!
anika1
2006-11-17
20:36:50
Email
Hej!!! Od czasu kiedy nie chodze do pracy mam ograniczony dostep do internetu dlatego tak mało tu zaglądam. Myślałam że może już któraś urodziła ;-) Ja już nie moge się doczekać. Termin mam dopiero na 21.12 ale mam przeczucie że to będzie wcześniej. We wtorek ide do lekarza wiec moze dowiem sie czegos wiecej o terminie. No i jeśli maluszek się nie przekręcił to czeka mnie cc. Była dzisiaj na zakupach. Najbardzie jestem zadowolona z zakupu kombinezonu-śpiwora, takiego bez nóżek. Jest prześliczny. Już mam prawie większość ubranek, a łóżeczko, wózek i fotelik kupujemy w przyszłym tygodniu. Chyba zdecydowałam się na wózek Deltim Fokus, czy słyszałyście coś o nim? Pozdrawiam cieplutko:-)
BALBIA
2006-11-17
21:26:23
Email
hej dziewczyny! Anika chyba wszystkie liczymy na wcześniejsze porody bo tak bardzo już nie umiemy się doczekać;) Ja już dziś pakowałam rzeczy dla siebie ale to jeszcze taka otwarta torba -coś dokupić -coś dołożyć dla "małej" tak samo. Anika nie wiem jak twoje dziecko jest ułożone ale ma jeszcze sporo czasu żeby się przekręcić no i jeśli to położenie pośladkowe to można rodzić normalnie -pewnie tylko bardziej bolący jest ten poród ale koleżanki rodziły. Zresztą każdy poród boli ważne żeby miał szczęśliwe zakończenie. Wczoraj zaczełam 37 tc ,jeszcze tydzień i ciąża donoszona- mam już czasem dość mocne bóle w dole brzucha takie jak na okres ,a jak u Was ? Pozdrawiam!
m.art.a
2006-11-18
10:54:56
Email
Czesc dziewczyny :) bylam przedwczoraj u lekarza mowil ze ok tylko zaniepokoil go twardnący brzuch. lekarka pytala czy czesto sie zdarza. hmm. w sumie czasami tak mam, wiecie co to moze oznaczac?Kolezanka mowila ze twardnial jej brzuch i po tygodniu urodzila. Nie byloby to chyba w moim przypadku dobre, bo termin na 11 grudnia raczej nie wchodzi w gre. Lekarka powiedziala, że trzeba sie trzymac tego z usg czyli na swięta. W zwiazku z tym ciaza bylaby nie do noszona bo to jeszcze miesiac :/ Moze dalam sobie za duzo wycisku przy tej przeprowadzce. Tyle ze czuje sie dobrze-nie mam zadnych skurczów, bóli, tylko apetytu brak i malo przybrałam na wadze(przez miesiac niecaly 1 kg). Znów dostalam natamycyne ;/ troche sie boje brac tak na koniec...A jak u was z jakimis dolegliwosciami typu twardy brzuch, bole? Troche sie obawiam. Pozdrawiam i caluje :)Aha no i jak ze spotkaniami z lekarzem, bo ja mam nastepna wizyte dopiero 7 grudnia, chyba troche pozno i dopero wowczas dostane skierowanie na usg.Nie wiem..
Basia.26
2006-11-18
15:06:41
Email
Marto troszkę cie uspokoję. około miesiąca przed porodem to calkiem normalne zjawisko, że macica zaczyna sobie wiczyc skurcze:) obserwuj się, zwracaj uwagę ile razy dziennie masz te skurcze, jeśli nie cześciej niż dwa, trzy razy dziennie to wszystko jest ok. ale teraz to już bedzie coraz częstrze zjawisko;) pamiętam, że tez dyskutowałam o tym z lekarką. jesli dobrze się czujesz, czujesz ruchy dziecka, to nic się nie bój:) ja pamiętam, ze się wystraszylam, bo przez prawie caly dzień nie czułam ruchów dziecka, dostałam plamienia to był 39 tydz, a przez całą ciąże nigdy nie plamiłam) i poszłam do szpitala. tam porobili badania, wszystko ok, wróciłam do domu i za 3 dni znów tam bylam juz rodzic;) różne psikusy zdarzaja sie pod koniec ciązy:) życze zdrówka i nie martw się, wszystko będzie ok:)
m.art.a
2006-11-18
19:17:17
Email
Dzięki Basia :)
BALBIA
2006-11-18
22:28:11
Email
Hej! M.art.a piszesz ,że 11-12 nie wchodzi w grę-dlaczego ? całkiem możliwe ,że urodzisz 11 bo tak naprawdę to liczy sie te tyg. od pierwszego dnia ost.miesiączki i jeżeli za niecałe 2 tyg. bedzie u Ciebie 38 tc to masz ciąże jak najbardziej donoszoną . Usg zawsze wydłuża termin porodu gdyż komputer bierze pod uwagę rozmiary dzidzi i stan łożyska ale im bliżej porodu tym usg ma większe wahania (mówił mi to lekarz z badań genetycznych połodu ) więc może być różnie i bądz w gotowośći -pozdrawiam papap
BALBIA
2006-11-18
22:30:00
Email
przepraszam, miało być płodu nie połodu;)
BALBIA
2006-11-19
10:54:39
Email
Dla wszystkich zestresowanych porodem mamusiek i nie tylko gorąco polecam PORóD NA WESOłO http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=51401962 Ja ubawiłam się bardzo;););)-życzę tego samego buziaki pa
marchewka79
2006-11-20
13:38:52
Email
Twardniejący brzuch to są skurcze ktore są już w tym czasie ciązy jak najbardziej normalne m.art.a.Ja jak byłam u lekarza i akurat się zaczął 37 tydzień to on mi już powiedział że jest to ciąża donoszona teraz jestem w połowie 38 tygodnia lekarz kazał odstawić fenoterol i skurcze czasami mam nawet co 10 minut prawie jak do porodu ale bóli nie ma więc ciągle czekam kiedy się zacznie:) bo czop śluzowy już mi zaczął tydzień temu odchodzić a dzidzia ma już główke bardzo niziutko.Lekarz na wizycie w piątek powiedział mi że juz wszystko jest na dobrej drodze do porodu więc czekamy z dizdzią na ten wielki dzień.Pozdrawiam:)
BALBIA
2006-11-20
14:45:44
Email
No to widzę ,że coraz nas więcej prawie w identycznych tc;) Conajwyżej tydz. różnicy. To się dzieciaczki mikołajkowe posypią;);) Marchewka ,a Ty masz mieć chłopaczka czy dziewczynkę? całuski pa!
kisia
2006-11-20
17:42:55
Email
witam wszyskie cieplutko. ja mam termin na 27 grudnia. to moja druga dzidzia ale boje sie jak to będzie.od 31 tyg łykam fenoterol i dok. mówiła że za tydz już odstawiamy.mimo tabletek brzuszek boli ale odpoczywamy i czekamy końca.buziaczki
anika1
2006-11-20
20:01:20
Email
Mój brzuszek też często twardnieje wiec to chyba normalka. Jutro idziemy do gina. Troche sie niepokoje bo wyszło mi białko w moczu, nie wiem co to oznacza bo do tej pory wszystkie wyniki miałam dobre. Jutro zdam relacje z wizyty. Pozdrowionka
marchewka79
2006-11-21
11:35:45
Email
BALBIA u mnie będzie chłopczyk-Maksymilian (: A tak wogóle to mamuski skąd jesteście bo ja z Poznania.Może która z was też? U mnie się troche uspokoiło tzn. skurcze juz nie są tak częste jak przez ostatnie dni. Kisia nie martw sie będzie dobrze ja brałam fenoterol od 25 tygodnia i przez ten cały czas mimo brania leku brzuszek mi twardniał a teraz już od 4 dni nie biore,jest to mój 38 tydzień
agula
2006-11-21
14:02:56
Email
Marchewka ja jestem z Krakowa więc nie spotkamy się ale być może będziemy rodziły w tym samym czasie:) W czwartek zaczynam 39 tc, termin mam na 8.12. Główka mojej córeczki już też jest bardzo nisko a dzisiaj rano odniosłam wrażenie, że brzuch mi się jeszcze obniżył, pozdrawiam
kaga
2006-11-21
14:11:59
Email
Cześć dziewczyny! Mu byliśmy wczoraj na wizycie. Więc nasza córeczka jest już przekręcona, poza tym wszystko w porządku, mieliśmy USG, wszystko jest ok. Więc jestem w miarę spokojna. Jeśli chodzi o wagę, to pani doktor powiedziała, że waży między 3,3 a 3,4 kg - więc jest spora. Zostały mi jeszcze 4 tygodnie - mała może jeszcze przybrać nawet do kilograma. Więc będzie kolosik. Oczywiście możliwe są przekłamania, ale myślę że około 4 kg będzie ważyć. Ciekawe jak będzie z porodem, ale nie ma się co stresować, trzeba myśleć pozytywnie, na pewno będzie dobrze. Mój brzuch już mi twardnieje ponad miesiąc, to są te skurcze przepowiadające, to jest normalne. Poza tym czuję się dobrze, nie mam dolegliwości, mam spuchnięte palce, nie mogę już nosić obrączki, ale to chyba też normalne - pewnie już zbiera się woda. No i ciężko już w nocy przekręcać się z boku na bok. Ale już zostało niewiele czasu, więc jakoś przeżyjemy. Myślę, że czas się już spakować, bo to już może być niedługo.Co u Was? Anika jak po wizycie? Pozdrawiam wszystkich gorąco!!!!
BALBIA
2006-11-21
17:28:44
Email
Marchewka przepraszam za tę gafę z pytaniem o płeć -przecież sama pisałam ,że imie MAKSYMILIAN to śliczne imie. Widzisz tak to bywa w tych ost. tygodniach -strasznie jestem roztargniona i myślę tylko o porodzie;) Jutro jadę do lekarza być może ostatni raz i napewno napiszę co i jak. 3-majcie sie wszystkie papapap!
anika1
2006-11-22
16:09:40
Email
hejka. Wczoraj byłam u gina i rozwiał moje przypuszczenia że urodzę wcześniej. Stwierdził że nic na to nie wskazuje. A więc jeszcze ok 4 tygodni musze czekać. Mały nadal ułożony pośladkami do wyjścia. Jeśli chodzi o to białko w moczu to najprawdopodobniej jakieś problemy z pęcherzem. Dostałam wit.C i Urosept. Lekarz kazał mi cierpliwie czekać. Następna wizyta 8.12 i dopiero wtedy zadecydujemy czy bede miała cc czy może jeszcze maluszkowi uda się przekręcić główką do dołu. Pozdrowionka
m.art.a
2006-11-23
11:28:29
Email
Dziewczyny takie pytanie. Wszyscy wiedzą wokoło, że nerwy i stres są niewskazane dla kobiet w ciąży. Poruszam ten temat bo moja ciąża, tzn czas w którym ona "wystąpiła" byl pełen stresów dla mnie i dla mojego męża. Mieliśmy sporo problemów rodzinnych takich, w których dochodziło do kłótni. Ja mimo, iż nie powinnam, często sie denerwowałam. Powroty myslami do rzeczy, które się staly też wzbudzaly nerwy. Niestety jesemy ludzmi i niektóre rzeczy nas nie omina nawet podczas ciązy. Boje sie, że w związku z tym moze byc cos nie tak. Tak naprawde to nie wiem jak nerwy moga wplynac na dziecko. Czy moze sie przez to urodzic chore? Moze to dziwne pytania ale boje sie tego... Saram sie byc spokojna ale teraz na sam koniec znow pojawily sie problemy. Człowiek, który zatruwa mi życie w d*** (przepraszam) ma to, że spodziewam sie dziecka. Napiszcie cos co wiecie na ten temat. Ja wiem tylko, że wszedzie mowia- nie denerwowac sie bo to zle wplywa na dziecko. Ale co to znaczy "źle" ?
behatka
2006-11-23
12:32:20
Email
Hej Marta, przede wszystkim nie dodawaj sobie kolejnego powodu do stresu - nie myśl o tym, że coś sie moze stac Twojemu dziecku :)) Na pewno wszytsko bedzie dobrze :) Ja kiedys czytałam, że stres moze wpływac w taki sposób - wysoki poziom kortyzolu (hormon wydzielany pod wpływem strsu) moze spowodować to, że dziecko po urodzeniu bedzie niespokojne. Autor artykułu nawet formułował tearie, ze taki noworodek moze miec juz depresje (trudnosci z zasypianiem, brak apetytu). Nie wiem co sądzic o takich teoriach :) Myślę, ze strsu jako takiego w ciązy udaje sie uniknąc tylko nielicznym mamom. Wiele z nas ma żal i złośc do partnera bo nie zachowuje sie tak jak trzeba ;) A jednak większość dzieciaczków, które przychodza na świat to cudowne, zdrowe, wsapniale rozwijające się istotki ;) Bedzie dobrze , Marta, zobaczysz :)) Musimy spokojnie czekać, to juz niedługo (ja mam termin na poczatek grudnia) Myśl pozytywnie - dla dobra Twojego dzidziusia. Pozdrawiam :)))
anika1
2006-11-23
14:27:51
Email
marta nie potrzebnie jeszcze teraz sie stresujesz. ja tez miałam do tej pory troche stresujacych i nerwowych sytuacji. napewno wszystko będzie dobrze. myśle że teraz w samej końcówce ciąży to będą nam przychodziły do głowy różne niepokojace rzeczy. ale musimy dzielnie dotrwać do końca a jak już ujrzymy swoje maleństwa to zapewne od razu uśmiech zagości na naszych twarzach :-)
kaga
2006-11-23
15:15:34
Email
Cześć! Marta nie denerwuj się. Każda z nas miała jakieś stresy, czasem mniejsze, czasem większe. Ale moim zdaniem nie powinno to mieć wpływu na zdrowie twojego maleństwa. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Więc nie stresuj się teraz jeszcze dodatkowo. Anika, a ile ważył Twój synek? Bo ztego co pamiętam to był dosyć spory. A tak w ogóle to jesteście już spakowane i macie wszystko kupione? Pozdrowienia!
m.art.a
2006-11-23
20:58:59
Email
Rzeczywiście panikuje i niepotrzebnie zadaje sobie takie pytania ale zawsze warto wyrzucic to co gnebi. A najlepiej tutaj, gdzie kazda z nas przezywa podobne obawy :) Ja bylam ostatnio zwiedzac sale porodowa i sale poporodowe. Super warunki, wszystko nowiutkie, sale jednoosobowe z wlasnymi łazienkami, kobiety przez caly czas maja dzieciaczki przy sobie. Poród rodzinny nic nie kosztuje ale pielęgniarka dała do zrozumienia, że mile widziany jest datek w kwocie 100 zł na potrzeby oddziału. Oczywiscie zaplace jesli ma to pomoc przyszłym malenstwom w przyjsciu na siwat :) Dla dzidzusia musze miec kosmetyki-oliwka, chusteczki, pampersy. Pozostale rzeczy tylko dla siebie. Jednak wezme jakieś ciuszki- zawsze lepiej swoje. Powoli sie pakujemy. Pozdrawiam!
marchewka79
2006-11-24
13:23:48
Email
Cześć dziewczyny.Marta nie martw się napewno będzie wszystko ok.Nie daj się teraz ponieść emocjom i zapewnij sobie i dzidzi spokój... Ja właśnie wróciłam od lekarza.Stwierdził że jest już rozwarcie na 3cm i że jesli pojawią sie skurcze w miare regularne to mam od razu jechać do szpitala.Zażartował sobie że kolejnej wizyty już chyba nie będzie tylko że na poprzedniej też mówił że wszystko już jest na dobrej a tu tydzień minął i nic (: no ale zobaczymy co teraz przyniosą kolejne godziny,dni (: Z jednej strony się boję a z drugiej nie mogę się już doczekać Pozdrawiam serdecznie
agula
2006-11-25
00:06:05
Email
Hej Dziewczyny:) Ja też w ostatnią niedzielę zwiedzałam mój szpital. Było tak cichutko, zupełnie inaczej wyobrażałam sobie oddział położniczy. U nas też są sale z łazienkami 1 i 2 osobowe ale płatne. Te bezpłatne są 3-osobowe i łazienki na korytarzu. Ogólnie mi się podobało. To w końcu tylko kilka dób po porodzie:) Też jestem już spakowana i cały czas się zastanawiam jak u mnie objawi się początek porodu? Chyba nie ma takiej możliwości żeby np. nie zauważyć odejścia wód płodowych? Jak myślicie? Pamiętam, że w szkole rodzenia położna nam mówiła, że z tymi wodami to jest różnie, czasami więcej, czasami mniej. W piątek mamy kolejną kontrolną wizytę, pozdrawiam wszystkie
anika1
2006-11-25
19:40:11
Email
Kaga, nie wiem ile teraz waży mój szkrab. ostatnia wage znam z 31tc i ważył wtedy 1730g. Na ostatnich wizytach lekarz sprawdzal tylko ułożenie i nie podawał mi wagi. Dowiem sie wszystkiego 8.12. Agula kazda rodzaca już kobieta twierdzi ze nie sposob jest przeoczyć moment kiedy nalezy ruszac do szpitala. Nam chyba pozostalo tylko w to wierzyc. Mi prawdopodobnie ten stres odejdzie bo jak bede miala cc to sie umowie na konkretny dzien. A właściwie to która z nas ma najwcześniejszy termin bo sie jakoś pogubiłam? Ja dopiero na 21.12.
agula
2006-11-25
19:55:04
Email
Anika, ja mam termin na 8.12 czyli w dzień Twojej kolejnej wizyty lekarskiej:) chociaż ostatnio lekarka mówiła, że może się urodzić koło 14.12, bo tak jej wychodzi z USG. Ja mam następną wizytę 1.12., jak już pisałam, zobaczymy jak to będzie wtedy wyglądało, pozdrawiam serdecznie
Mar-Tussia
2006-11-26
18:36:30
Email
Cześć Mamusie!!Ja też ostatnio się zastanawiałam jak steres może wpływać na ciążę,nawet szukałam czegoś w internecie ale znalazłam tylko informację o steresie w I trymestrze i, że skutkiemtego mogą być jakieś choróbska i zniekształcenia płodu.Dałam sobie z tym spokój,bo w ciągłym stresie nie żyję a nerwy mam dopiero od II trymestru. Wkurza mnie rodzina, było trochę mocnych nerwów i niestety mąż mi dokłada, bo ma dziwną manię ,że lubi jak ja się denerwuje i czasami robi to "dla zabawy". No zabić to mało!!!A potem twierdzi, że to moja wina, bo to JA się denerwuję, no kurczę tak jakbym nad tym panowała!!!Kocham Go ale czasami mam ochotę udusić!! Ja też słyszałam tylko, że nie wolno się denerwować ale nikt nie mówił jakie mogą być skutki,no może tylko to ,że dziecko może być nerwowe i niespokojne.Staram się do tego podchodzić z dystansem,bo przecież nie da się uniknąć wszystkich niechcianych sytuacji.Niejedna z matek miała stresy w ciąży a dzieci rodziły się zdrowe ,więc tego też się trzymam.Termin mam na 30.12. ale już chciałabym mieć to za sobą a z drugiej strony chciałabym urodzić w styczniu, typowa baba-niezdecydowana:))) Coraz częściej myślę o porodzie, robię zakupy, piorę ciuszki,prasuję.Byłam u lekarza w zeszłym tyg. i powiedział ,że nie powinnam mieć problemu z donoszeniem,szyjka twarda i ciasna.Moja mama urodziała mojego brata 3 dni po terminie a mnie w terminie, więc ja raczej też donoszę do końca. Nie mam jeszcze żadnych skurczy,za wcześnie, ale moja Oliwka rozpycha się coraz mocniej.Ciężko mi wstać z łóżka,wgrzebać i wygrzebać się z auta i ostatnio mąż mi ubierał skarpetki i buty:))nie mam dużego brzucha,ale jak mała się dostanie pod żebra to nic się nie da zrobić samemu. W przyszłym tyg idę na usg, bo ciekawa jestem ile mała "przytyła" przez miesiąc,bo ja przybrałam tylko niecałe 1,5 kg i czy ten lekarz mi potwierdzi płeć.Kończę, bo się rozgadałam troszkę. Pozdrawiam Was wszystkie i dzidziusie też!!:))
kisia
2006-11-26
20:05:26
Email
Czytam właśnie wasze wypowiedzi na temat sytuacji stresowych i chce wam powiedzieć że mnie też nie omineły.Byłam w piątym miesiącu kiedy mój synuś zachorował. Przez dwa tygodnie odchodziłam od zmysłów,cały czas mówiłam sobie że musze myśleć o tej drugiej istotce ale uwierzcie mi nie było łatwo,najgorsze było to,że do tej pory nikt do końca nie wie co wtedy spowodowało tą chorobę.Wierzę że wszystko będzie ok i mój Kubuś urodzi się zdrowy i śliczny.A myśle że to już niedługo nastąpi,bolą mnie krzyże i twardnieje brzuszek a we wtorek odstawiam tabletki(fenoterol)więc może wkrótce zobacze moje maleństwo. Pozdrawiam was cieplutko i nie stresujcie sie wszystko musi być dobrze!!!
kaga
2006-11-28
16:17:42
Email
Cześć dziewczyny! Ja mam termina na 20.12 - więc dokładnie za 3 tygodnie i jeden dzień. Ciekawa jestem czy moja mała będzie czekała do końca, czy może urodzi się troszkę wcześniej. Bardzo bym chciała tę drugą opcję, bo wtedy wróciłabym na Święta do domu, no ale nie mam na to wpływu - niestety. Następną wizytę mam na 18.12 - gdybym nie urodziła wcześniej. Pani doktor powiedziała, że jeżeli będzie jakieś rozwarcie i szyjka będzie dojrzała, to będzie mogła jakoś przyśpieszyć - zobaczymy. A teraz robię ostatnie zakupy i muszę się w końcu spakować. Pozdrawiam wszystkie mamusie, pa!
BALBIA
2006-11-29
21:54:49
Email
CZESC dziewczynki;) No i miała być ze mnie grudniowa mamuska,a została listopadowa;) Urodziłam 3 tyg.przed terminem w 1 dniu 38 tc. O 22.oo byłam u gina na wizycie,odszedł mi czop ..o 23 dostałam skurczy co 3 min. o 3 nad ranem odeszły mi wody ,a 5.30 rano urodziłam moją najcudowniejszą kruszynke;););)Ważyła tylko 2340 a wzrostu miała 52 cm Byłam w szpitalu przez 5 dni bo malutka załapała żółtaczkę -dziś jestem juz w domciu ,a właściwie wyszłam wczoraj . Mawinia urodziła się 23 listopada czyli mam strzelca;);)pORóD miałam krótki ale bolało cholernie,no i też urodziłam naturalnie. Mam za soba 5 nieprzespanych dni i wczoraj miałam juz małe omamy ze zmęczenia .Maleństwo jest grzeczniutkie jak aniołek ale w nocy wstaję bardzo często dac pic i przebrać-bo kupki to robi po każdym jedzeniu;)Moja Malwinia miała w szpitalu robione zdjecie do gazety i jest w galerii dzieci urodzonych w naszym szpitalu. Narazie posyłam WAM jej zdjecie własnie z tej gazetki ,a później pośle takie domowe jak je wgram na komputerek. Całuski i trzymam kciuki ,która z was będzie po mnie;)

m.art.a
2006-11-30
12:57:44
Email
ale SUPER :) gratulacje!
kaga
2006-11-30
15:05:44
Email
Witam, Gratulacje dla młodej mamusi!!! Fajnie, że masz to już za sobą. Ciekawe która będzie następna. Też bym chciała urodzić wcześniej, mniej nerwów. Bo chyba najgorsze jest to czekanie. No ale wszystko niedługo się okaże. Jeszcze raz gratulacje, pozdrawiam!
agula
2006-11-30
19:00:42
Email
BALBIA gratulacje i wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojej Malwinki:)
BALBIA
2006-11-30
21:41:42
Email
CZESC Mamuśki! Dziekuję za gratulacje;) U nas wszystko w porządeczku.Malwinia grzeczniutka ,ładnie spi, ładnie jje, robi cudowne minki i wogóle jest superancka;) Mnie tylko strasznie boli krocze ale to są "uroki" połogu. Wyczekuję poprawy pogody żeby wyjśc na 1-wszy spacerek. Pozdrawiam Was i oczekuję nowiny o jakimś porodzie;);)
Mar-Tussia
2006-11-30
22:02:53
Email
GRATULUJE!!!!!Fajnie,że masz to za sobą.Ja byłam wczoraj na usg, widziałam swoją Oliwkę i mnie rozwaliła dokumentnie. Te rączki,nóżki,ta buźka którą otwiera no kurcza nie mogę. Jak ją wreszcie wezmę na rece to chyba zwariuję:)))Jescze raz gratuluję i życzę wszystkiego dobrego:)))
BALBIA
2006-12-01
12:48:34
Email
Mar-Tussia jak ją wkońcu weźmiesz na ręce to nie tylko pozytywnie zwariujesz ale dostaniesz takiego poweru jakby Ci skrzydła urosły. Ja tak miałam .Po 2 godz. świerzo zszytego krocza latałam już po szpitalu jak oszalała. Tak Cię będzie rozpierać miłośc i szczęście ,że wszystko po za Oliwką będzie na 2 planie -zobaczysz;);) powodzenia !
m.art.a
2006-12-01
14:05:15
Email
Dziewczyny wybralybyscie sie 10 dni przed terminem w 100 km podróz? Mam taki problem studiuje we wroclawiu jutro mam zajecia w sumie od rana do 14.00 i ciezkie zaliczenie, strasznie sie nim denerwuje juz od tygodnia. Zamiast myslec o nadchodzacym porodzie to to mi zaprzata glowe. Jednak musze to zadac..Doktorka nie poszla mi na reke nawet jak zobaczyla ze jestem w ciazy. Boje sie troche jechac. Jak mnie zlapie na uczelni ze stresu i wlazenia po schodach? Kurde nie wiem co zrobic. Baba zapowiedziala ze przy zaliczeniu w styczniu bede miala dwa razy wiecej materialu i przy malenstwie napewno sie nie wyrobie. BARDZO mi zalezy na tych studiach i niechcialabym zmarnowac roku. Czy uwazacie ze ten wyjazd jest niebezpieczny? Powinnam wziasc ze soba wszystko jakby mnie nie daj Boże zlapało. Nie wiem co robic jestem zdecydowana jechac ale mam obawy. Doradzcie...Dodam, że narazie prócz twardnacego brzuszka, co chyba normalne, nie mam żadnych objawów. Kurcze, niechcialabym narobic sobie i niuni klopotów :(
BALBIA
2006-12-01
14:14:17
Email
Trudno mi cokolwiek doradzić -widzisz ja urodziłąm 3 tyg. przed terminem i też się nie spodziewałam .Pamietaj od 38 tyg. poród może zacząć się w każdej chwili więc jeśli rzeczywiście złapie Cie w drodze ? coprawda nie rodzi sie od razu bo najpierw ma sie jakiś czas te skurcze ale jeśli już- to ktoś musi z Tobą koniecznie jechać żeby w razie czego szybko zawrócic do szpitala. Powodzenia!
BALBIA
2006-12-02
14:22:16
Email
UWAGA UWAGA!!!!!!! Dziś nad ranem o 4.35 urodziła AGULA;) Ma cudowną córeczkę Laurkę 3kg, 51 cm Więcej sama pewnie nam napisze na forum jak już wróci w pełni sił z córcią do domu. Ogromniaste całuski dla mamusi i jej córeczki.;););)
anika1
2006-12-03
15:26:01
Email
Wielkie Gratulacje dla pierwszych mam!!!!!!! Agula i Balbia cieszymy się razem z Wami!!!! Oj widze że śpieszy się tym grudniowym dzieciaczkom na świat. Mam nadzieje że mój mały wytrzyma jeszcze do piątku, bo wtedy mam wizyte u gina, a później to im wcześniej tym lepiej. Cały czas myśle że na święta Kubuś będzię już z nami w domku. Ostatnio nie moge spać i jestem strasznie poddenerwowana. Wtedy zaczynam sobie wyobrażać jak to będzie jak już mały będzie z nami i od razu robi mi się lepiej. Ciekawe która z nas będzie następna? Pozdrowionka
m.art.a
2006-12-03
15:57:27
Email
Wielkie gratulacje!!!!! Pojechałam do tego Wrocławia ( ludzie dziwnie sie patrza, ale co tam) i zdałam wszystko, wiec teraz mam juz swiety spokoj. Mimo, iz sie zestresowalam, nalazilam po schodach nic mi nie bylo tylko w nocy mialam takie dziwne kucia w dole ale tak calkiem w dole, jakby to okreslic " w samym kanale rodnym". Nie wiem co to moglo byc..Ja mam wizyte 7.12 i mam nadzieje ze od wizyty to tez juz szybko pojdzie. Pozdrawiam was ;)
BALBIA
2006-12-03
18:42:29
Email
HEJ ! Anika moze będziesz miała tak jak ja i Agula. Obie miałyśmy wizyty u gina wieczorem ,a nad ranem były już dzidziusie;) A na święta to już na 100% będziecie w domku z dzieciaczkiem. M.art.a gratuluję zdania egzaminów -juz masz święty spokuj. Teraz pełny relax i myśl już tylko o maleństwie ,które pewnie niebawem przytulisz;) Miałaś szczęście ,że prezetrwałaś szczęśliwie tę drogę i ten egzamin-teraz będzie już tylko lepiej;);) Całuski !
BALBIA
2006-12-03
18:57:47
Email
MOJA CóRECZKA-mój największy skarbek dziś skończyła 10 dni ;)

marchewka79
2006-12-04
14:12:58
Email
Cześc dziewczyny!Miałam byc grudniową mamuską a zostałam jeszcze listopadową.Mój synus się troszeczkę pośpieszył dokładnie o tydzień.Urodziłam 30 listopada.Maksymilanek jest prześliczny,ma fajną czuprynkę.Ważył 3380 gram i 54 cm.W szpitalu trochę spadła mu waga ale to normalne.W sobote bylismy już w domu.jestem taka szczęśliwa.Pozdrawiam was serdecznie
kaga
2006-12-04
14:18:26
Email
Cześć dziewczyny! Widzę, że coraz więcej dzieciaczków przybywa. Mam nadzieję, że wszystkim nam pójdzie równie sprawnie i szybko i niedługo wszyskie będziemy mogły pochwalić się naszymi dzieciaczkami. Anika, z tego co pamiętam masz termin na 21.12, ja mam na 20.12 i obie mamy nadzieję, że na Święta będziemy w domu. Będę trzymać kciuki za Ciebie i za mnie. Jak tak się stanie, to będą najwspanialsze Święta, prawda? Ja jestem prawie spakowana, wszystko już kupione, więc teraz tylko czekać aż się zacznie. Pozdrawienia!!
anika1
2006-12-04
14:22:32
Email
Marchewka GRATULACJE!!! To mamy już jakiegoś chłopczyka:-) Balbia dzieki za ciepłe słowa. Śliczna ta twoja Malwinka:-) Dzidziaj kupiliśmy materacyk i pościel do łóżeczka, i tak jakby już wszystko jest gotowe na przyjście maleństwa. Teraz be\ędziemy czekać cierpliwie. Buziaczki:-)
BALBIA
2006-12-05
10:56:30
Email
Marchewka -gratuluję. mamy LISTOPADOWE DZIECIACZKI ALE strzelce;) Anika -dziekuję;)
m.art.a
2006-12-05
14:20:27
Email
A ja sprzatam, chodze, jestem bardzo aktywna i nic .. nie spieszy się maleństwo .. coś czuje, że chyba raczej będzie termin bliżej świąt, a ja tak już bym chciała :(
marta7896
2006-12-05
14:55:25
Email
Witam. Milo poczytac, ze juz takiej ilosc mam porodzily sie dzieciaczki :) Ja mialam termin na 01.12 i nic. Caly czas tylko czekam na ten moment i sie nie moge doczekac. Kilka dni temu mialam czesciej skurcze, byly silniejsze, a teraz jakby wszystko ustalo :( Juz nie moge sie doczekac kiedy Oliwka zechce sie pojawic, kiedy bede mogla ja przytulic :) Pozdrawiam :)
marchewka79
2006-12-07
10:39:28
Email
o to Maksymilian

BALBIA
2006-12-07
14:33:30
Email
Marchewka super maluszek i jaką ma ładną czuprynkę?;;)_ szkoda tylko ,że jeżeli Ty już też byłas na tym zdjęciu to nie wkleiłas go w całosci;) -pozdrawiam
m.art.a
2006-12-08
09:45:25
Email
No czesc wszystkim. Bylam wczoraj u lekarza- szyjka sie skraca, dzidzus ulozony główka do dolu, ale jeszcze jest ruchoma.Termin wedlug OM na 11 wiec kazala mi sie go trzymac i jesli do 15 nic to do szpitala, wiec czekamy. Ja czuje sie swietnie tylko spac nie moge :( chyba juz sie podswiadomie denerwuje.. Pozdrawiam, piszcie jak u was :)
Ulka
2006-12-08
12:11:58
Email
czesc dziewczytnki < Kaga tak jak obiecałam dziele się wrazeniami z pobytu i porodu w szpitalu w Toruniu, jeśli chodzi o sam poród to polożne sa super, ja nie chodziłam do szkoły rodzenia i poprostu słuchałam tego co mowiła polozna i wcale nie było tak strasznie. mam jedynie zastrzezenia do położnych które zajmuja się noworodkami i ich mamami, ja miałam problem z karmieniem i żeby się doprosić pomocy od polożnych trzeba było sie nieźle nachodzić, wydaje mi se że one poprostu mają tam za dużo pracy i nie moga poswięcic zbyt dużo czasu indywidualnie, pozdrawiam goraco i życze szybkich i latwych porodów
marchewka79
2006-12-08
13:48:03
Email
Cześć...Muszę przyznać że ten mój mały brzdąc jest bardzo grzeczny.Ciągle śpi no i je (-: W nocy też daje mamusi się wyspać.Jest bardzo kochany. Pozddrawiam wszystkich i trzymam kciuki za te które jeszcze oczekują na przyjście swoich milusińskich
kaga
2006-12-08
15:08:19
Email
Cześć dziewczyny! Dzięki Ulka za informacje. Potwierdza się to, co mówiłą moje znajome (a ostatnio rodziły 3), że przy porodzie kobietki są super, a później już trochę gorzej. No ale jakoś trzeba będzie przeżyć (mam nadzieję, że tylko 2 dni). Czuję się dobrze, wszyscy mi mówią, że wcale nie wyglądam, że za chwilkę będę rodzić. Najgorzej jest w nocy ze spaniem. Nie mogę zasnąć i potem w nocy jak się przekręcam, to też się za każdym razem budzę i znowu się męczę - ale to wszystko przez brzuszek. Już nie mogę się doczekać kiedy urodze, jakoś nie myślę o porodzie i na razie się nie denerwuję, myślę że to i tak nic nie da. na pewno nie będzie to przyjemne, ale wszystkie damy radę, no nie? W końcu jaka nagroda nas potem czeka. Trzymajcie się cieplutko i dawajcie znać co u Was, która będzie następna. Pozdrowienia dla mamuś i dzieciaczków (tych już urodzonych i tych w brzuszkach). Pa!!
anika1
2006-12-08
17:23:01
Email
Cześć. Byłam dzisiaj u lekarza. Mały waży ok. 3100. Położenie nadal miednicowe a wiec czeka mnie cc. Lekarz powiedział mi żeby czekać na pierwsze skurcze i wtedy jechać do szpitala na cc. Troche mnie przeraża ta wizja. Wolałabym umówić się na konkretny termin. Nie wiem sama co o tym myśleć. Jestem rozdenerwowana. Pozdrawiam
BALBIA
2006-12-08
20:04:37
Email
Aniko spokojnie... jeśli do upłynięcia terminu nie będzie skurczy to pewnie się z Tobą umówią na jakiś termin ,a narazie czekaj spokojnie bo skurcze mogą Cie wziąśc w kazdej chwili. Trzymam kciuki za Ciebie i za dzidzie. Buziaczki
Mar-Tussia
2006-12-08
22:57:44
Email
Witam wszystkie mamy:))) Serdecznie gratuluję tym co już urodziły, tak Wam zazdroszczę,ze macie to juz za sobą.Ja mam termin na 30.12. i mam nadzieję,ze przenoszę do stycznia,nie chciałabym rodzić w Święta albo w Sylwestra,a z drugiej strony to chciałabym mieć to już za sobą, ale ja nie mam tu nic do gadania:)))Obie z małą czujemy się dobrze,jest bardzo ruchliwa:))rekompensuje mi to ,ze wczseścniej była spakojna. Ciężko mi już coraz bardziej, najgorzej to wsiąść i wysiąść z auta, pozbierać się z łóżka i przekręcić w nocy z boku na bok.Brzuch rośnie mi z dnia na dzień ,nawet pojawiły mi się rozstepy:(((ale na dole brzucha,więc na razie nie panikuję :))Mamy już wózek, łóżeczko już ustawione i część rzeczy spakowana.Jeszcze tydzień i Oliwka będzie donoszona.Pozdrawiam Was wszystkie i dzieciaczki te w brzuszkach i te już urodzone-śliczne są!!!!:))
asiunia80
2006-12-10
18:51:49
Email
Witam, ja mam miec cesarke, wstepnie zaplanowana przez lekarke na 28 grudnia, ale rosnie mi cisnienie i jestem bardzo spuchnieta, jutro usg, lekarka mowi ze byc moze Matylda urodzi sie juz na Swieta z tego powodu. Stresuje sie, bo cisnienie mam wysokie, 145/95, i nogi jak slonica. Zobaczymy, powodzenia dla wszystkich!
agula
2006-12-12
17:57:44
Email
Cześć Dziewczyny. Miałam małe problemy z internetem więc nie mogłam nic napisać, ale dzieki BALBI wiecie już pewnie, że 2.12. urodziłam moją cudowną Laurkę:) Przy okazji dziękuję bardzo za gratulacje:) Od 5.12. jesteśmy w domku no i tak jak inne dzieciaczki na naszym forum, które już się urodziły, moja córcia też jest grzeczna jak aniołek, przesypia prawie cały dzień, za to w nocy różnie to bywa, czasami mam wrażenie, że jej się pory poprzestawiały:) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, trzymam kciuki za wszystkie, które mają poród jeszcze przed sobą.
agula
2006-12-12
20:23:41
Email
Aha, zapomniałabym, gratulacje dla MARCHEWKI!
BALBIA
2006-12-12
22:03:10
Email
Witamy Agulka ponownie;)!!!!!!
Kamila
2006-12-13
10:08:43
Email
Dziewczyny serdecznie gratuluję, że szczęśliwie urodziłyście zdrowe i piękne bobaski! Ja znów prawie 2. tygodnie leżałam w szpitalu, no ale mam nadzieję, że jak tam wrócę to juz tylko do porodu... Ogólnie czujemy się dobrze, ostatnie usg w 36. tyg. wykazało, że dzidziuś waży ok 3000g, wszystko jest dobrze i podobno to chłopczyk! Nie mogę w to uwierzyć, bo wciąż mówiło się o dziewczynce, dlatego nie nastawiam się :) Zaczynam myśleć o porodzie, choć już to miałam za sobą, boję się... nie mogę spać w nocy, za to w dzień jestem taka zamulona... tak chciałabym urodzić po nowym roku (mam termin na 03.01)! No i modlę się, żeby na święta nie wylądować w szpitalu... Pozdrawiamy świątecznie!
m.art.a
2006-12-13
10:30:38
Email
Hey dziewczyny. Ja juz 3 dni po terminie i dzis jade położyc sie dzo szpitala. Żle sie czuje i plamiłam (chociaz przeszlo.. dziwne). Wymiotowalam, boli mnie głowa i ogolnie chce to miec za soba. Moze w szpitalu przyspiesza to jakos. Pozdrawiam i życze wszystkiego naj :)
marchewka79
2006-12-13
12:07:00
Email
marta no to powodzenia i wszytkiego dobrego życze... A jak tam sie czują mamusie,które już urodziły?Jak się sprawują wasze pociechy?Bo u mnie ogólnie jest ok,Maksymilian łdnie je i śpi więc nie ma ma problemów z nim juz nawet po nim widac że przytył.W piątek idziemy na kontrolę do przychodni zobaczymy o ile waga wzrosła(-: A dziś nas czeka wizyta położnej w domu.Pozdrawiam
Ivo
2006-12-13
12:39:46
Email
Hej! Ja miałam termin na 12 grudnia (z pierwszego usg, z ostatniej miesiączki 1 XII), ale jeszcze nic nie czuje, zadnych skurczy. 11 grudnia byłam u lekarki, ktora stwierdzila, ze ktg nie jest mi potrzebne i zebym przyszla za tydzien. Nawet mnie nie zbadała. Ale ja sie martwilam i sama poszlam dzis na ktg. Pechowo moje ktg oceniała ta sama lekarka, bo akurat była na dyżurze. Powiedziala ze wszystko ok i znowu mnie nie zbadala. Kazala mi przyjsc dopiero w poniedzialek na kolejne ktg. Nie wiem, czy znowu nie pojde sama w piatek na ktg. Dziewczyny po terminie, jak to jest w waszych szpitalach i przychodniach? Czy po terminie ktg wykonuje sie obowiązkowo, czy decyduje lekarz? Sama nie wiem, co mam robić...
kaga
2006-12-13
14:04:42
Email
Cześć dziewczyny! Już coraz mniej nas zostało przed porodem. Mnie został dokładnie tydzień, ale bardzo chciałabym urodzić wcześniej, bo perspektywa Świąt w szpitalu nie bardzo mi się uśmiecha. No ale zobaczymy. Ogólenie czuję się dobrze, jeżdżę samochodem, sprzątam, tylko częściej chodzę do łazienki, mam nadzieję, że to oznaka tego że mała się już przygotowuje do wyjścia i bardziej mnie uciska. Jak będzie się coś działa, dam znać. Pozdrowienia dla wszystkich!
m.art.a
2006-12-13
14:27:11
Email
No cześć. Długo nie zabawiłam w szpitalu. Ordynator mnie zbadał (szyjka sie skraca ale rozwarcia nie ma), zrobił ktg ( wszystko ok nawet zarejestrowaly sie lekkie skurcze), zrobili usg ( wszystko ok, bedzie dziewczynka-potwierdzone). Powiedzieli, że nie ma sesnu zebym lezala w szpitalu. Mam sie zgłosić w poniedziałek jesli dalej nic nie będzie. Wtedy to już chyba będą myslec o wywołaniu porodu. tak więc ja od razu mialam komplet badań i tak powinno być. Kobieta po terminie musi byc nadzorowana i nikt nie robi laski z tego powodu. No to ide "wysiadywac" dalej (Boże ale to sie dłuzy) Całusy :)
Mar-Tussia
2006-12-13
14:34:51
Email
Cześć Kobietki!!Ja mam jeszcze ponad 2 tyg. do terminu ale już mnie nosi,chciałabym przenosić na styczeń ale mam już dość.Jest mi ciężko i nie mogę normalnie oddychać ,wczoraj było strasznie,nie mogłam sobie miejsca znaleźć żeby złapać oddech.Czułam się jak ryba bez wody.Dziś zaczęłam myśleć ,że chyba mnie złapie przed terminem, byle nie w Święta!!!Jak mam rodzić wcześniej to na dniach albo po terminie, to moje pobożne życzenie. Jestem strasznie nerwowa,wszystko mnie wkurza i zaczynam się użalać nad sobą. Przez całą ciążę miałam dość obfitą wydzieliną z pochwy, więc nawet nie będę wiedziała kiedy mi czop śluzowy odejdzie. Masakra !! Chyba popadam w paranoję, te nerwy to normalne na tym etapie ciąży?? Jestem w 38 tygodniu.Brzuch mam chyba jeszcze wysoko,bo mam te problemy z oddychaniem,ale jak się oglądam w lustrze, to tak jakby był niżej,a może tylko mi się wydaje??Na prawdę zaczynam świrować :))Pozdrawiam i wybaczcie mi ten pokręcony wpis:)))Buziaki dla mam i dzieciaczków.
asiunia80
2006-12-13
17:06:35
Email
HEj Martusia, Twoj wpis wcale nie ejst pokrecony . ja jestem w 36 tyg i czuje sie tak samo, tyle ze dodaj do tego zatrucie ciazowe i okropna opuchlizne. Chyba to calkiem normalane ze swirujemy, w koncu z naszymi8 cialami wszystko stoi na glowie i nic nie jest normalne! Ja mam wszystkiego dosc, i kilka dni temu tez tylko liczylam dni i okreslalam daty porodu. Problem ze dowiedzialam sie iz z moim maluszkiem nie wszystko jest ok i bede miala cesarke juz za tydzien. Dlatego jedyna otucha Martusia jest taka: wazne ze z maluchem jest ok, no i ze juz niedlugo! Sily zycze, sama jestem rozdrazniona, i w ogole ciagle sie zastanaiwam czy ten brzuch opada, czy nie...
asiunia80
2006-12-13
17:06:35
Email
HEj Martusia, Twoj wpis wcale nie ejst pokrecony . ja jestem w 36 tyg i czuje sie tak samo, tyle ze dodaj do tego zatrucie ciazowe i okropna opuchlizne. Chyba to calkiem normalane ze swirujemy, w koncu z naszymi8 cialami wszystko stoi na glowie i nic nie jest normalne! Ja mam wszystkiego dosc, i kilka dni temu tez tylko liczylam dni i okreslalam daty porodu. Problem ze dowiedzialam sie iz z moim maluszkiem nie wszystko jest ok i bede miala cesarke juz za tydzien. Dlatego jedyna otucha Martusia jest taka: wazne ze z maluchem jest ok, no i ze juz niedlugo! Sily zycze, sama jestem rozdrazniona, i w ogole ciagle sie zastanaiwam czy ten brzuch opada, czy nie...
asiunia80
2006-12-13
17:06:35
Email
HEj Martusia, Twoj wpis wcale nie ejst pokrecony . ja jestem w 36 tyg i czuje sie tak samo, tyle ze dodaj do tego zatrucie ciazowe i okropna opuchlizne. Chyba to calkiem normalane ze swirujemy, w koncu z naszymi8 cialami wszystko stoi na glowie i nic nie jest normalne! Ja mam wszystkiego dosc, i kilka dni temu tez tylko liczylam dni i okreslalam daty porodu. Problem ze dowiedzialam sie iz z moim maluszkiem nie wszystko jest ok i bede miala cesarke juz za tydzien. Dlatego jedyna otucha Martusia jest taka: wazne ze z maluchem jest ok, no i ze juz niedlugo! Sily zycze, sama jestem rozdrazniona, i w ogole ciagle sie zastanaiwam czy ten brzuch opada, czy nie...
BALBIA
2006-12-13
21:05:19
Email
Marchewka , moja mała też fajnie przybiera na wadze ,a cieszy mnie to bardzo bo generalnie i tak jest b. drobna. Ssie cyca co 2,3 godz. i dośc długo ,a potem robi "urocze" kupki;) W przychodni już byłam -wszytstko jest ok ,pani dr zapisała witaminki i za 3 tyg. pierwsze szczepienia. Wciąz jest bardzo grzeczna tylko trochę marudzi jak ma wzdęcia kolkowe ale cóż te cholerstwo trzeba niestety przeczekać -żal mi tylko tych biednych dzieciaczków. Dziewczyny oczekujące na swoje maleństwa to już naprawdę niedługo i nie zamartwiajcie się jesli miało by to być nawet w święta bo jeszcze wiele świąt przed wami ,a tegoroczne zapamietacie na całe życie i nawet w szpitalu ale ze swoim maleństwem pewnie będą najpiękniejsze;)Dzieci same wybiorą kiedy chcą przyjśc na świat ,ja także nie spodziewałam sie listopadowego porodu i pewnie gdybym urodziła troszkę pózniej to i Malwinia była by cięższa ale chciała wyjsc na spotkanie z mamusią prędzej i dzięki temu jestem szczęśliwą mama już 3-tygodniowej ślicznej córeczki. Pozdrawiam i żczę Wam szczęśliwego rozwiązania.
agula
2006-12-13
22:57:39
Email
Cześć dziewczyny:) U nas wszystko w porządku w zasadzie, mała jest zupełnie zdrowa, tak orzekła pani pediatra, mamy tylko problem z kupkami a raczej z ich brakiem:) Dziewczyny przed porodem, trzymam za Was, to już na prawdę niedługo! Buziaki dla wszystkich. A to moja Laurka:)

anika1
2006-12-14
10:37:29
Email
cześć dziewczyny!!! a ja już wyszłam z szalonej newrwówki i wziełam się za porządki świąteczne:-) Czterogodzinne zakupy i jazda samochodem to też dla mnie pestka. A wiec na koniec mi się poprawiło. Martusia może i Tobie minie ten straszny stan. Rozmawiałam ze swoim lekarzem i jeśli się nic wcześniej nie zacznie dziać to jade do szpitala w przyszły wtorek. Termin wprawdzie mam na czwartek ale licze na to że zrobią mi cc ok środy i może na święta będziemy w domu. Ale na wszelki wypadek nastawiłam się już na pobyt w szpitalu w święta. Ciesze się że dzieciaczki które przyszły już na świat są zdrowe i grzeczne:-) Buziaczki
marchewka79
2006-12-14
10:41:08
Email
Martusia ja w dniu porodu byłam strasznie rozdrażnionia.Najbardziej to się mojemu męzowi w tytm dniu dostało,na każde jego pytanie czy zaczepke ja odrazu reagowałam bardzo nerwowo wręcz wojowniczo (-: Balbia Mój Maksymilian tez je średnio co 2 godziny tylko że robi to w dwóch ratach czyli najpierw pierwsze danie potem zmieniamy pieluszke a potem druga porcja(-: Ile czasu u Twojej małej odpadał pępuszek? Bo u nas to długo trwa,polożna mówi że jest ok ale ja się troche martwie bo to juz 2 tygodnie.

basienka25
2006-12-14
12:11:19
Email
Dziewczyny, gratuluje pieknych bobaskow.Chcialabym cos powiedziec na temat pepuszka, bo mam duze doswiadczenie w tej sprawie:)) Mojej Oli trzymal sie ten kikut 12 tygodni!! Nie zartuje, ale naprawde mialam go juz dosc, tego ciaglego przemywania. Podobno gruba pępowina byla i dlatego kikut tak dlugo sie trzymal:)
Strona 11 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum