szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - grudzień 2006


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 20 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, następna
Napisano: Treść:
anika1
2006-07-11
Email
Hejka! Usiłowałam znależć mamuśki z terminem na grudzień ale to chyba nie jest popularny termin ;-) Ja mam wyznaczony termin na 21.12. Licze na to że urodzi się troszkę wcześniej. Bardzo nie chciałabym rodzić w święta. Dopiero co zaczynam buszować na forum ale bardzo mi się tu podoba.
m.art.a
2006-12-05
14:20:27
Email
A ja sprzatam, chodze, jestem bardzo aktywna i nic .. nie spieszy się maleństwo .. coś czuje, że chyba raczej będzie termin bliżej świąt, a ja tak już bym chciała :(
marta7896
2006-12-05
14:55:25
Email
Witam. Milo poczytac, ze juz takiej ilosc mam porodzily sie dzieciaczki :) Ja mialam termin na 01.12 i nic. Caly czas tylko czekam na ten moment i sie nie moge doczekac. Kilka dni temu mialam czesciej skurcze, byly silniejsze, a teraz jakby wszystko ustalo :( Juz nie moge sie doczekac kiedy Oliwka zechce sie pojawic, kiedy bede mogla ja przytulic :) Pozdrawiam :)
marchewka79
2006-12-07
10:39:28
Email
o to Maksymilian

BALBIA
2006-12-07
14:33:30
Email
Marchewka super maluszek i jaką ma ładną czuprynkę?;;)_ szkoda tylko ,że jeżeli Ty już też byłas na tym zdjęciu to nie wkleiłas go w całosci;) -pozdrawiam
m.art.a
2006-12-08
09:45:25
Email
No czesc wszystkim. Bylam wczoraj u lekarza- szyjka sie skraca, dzidzus ulozony główka do dolu, ale jeszcze jest ruchoma.Termin wedlug OM na 11 wiec kazala mi sie go trzymac i jesli do 15 nic to do szpitala, wiec czekamy. Ja czuje sie swietnie tylko spac nie moge :( chyba juz sie podswiadomie denerwuje.. Pozdrawiam, piszcie jak u was :)
Ulka
2006-12-08
12:11:58
Email
czesc dziewczytnki < Kaga tak jak obiecałam dziele się wrazeniami z pobytu i porodu w szpitalu w Toruniu, jeśli chodzi o sam poród to polożne sa super, ja nie chodziłam do szkoły rodzenia i poprostu słuchałam tego co mowiła polozna i wcale nie było tak strasznie. mam jedynie zastrzezenia do położnych które zajmuja się noworodkami i ich mamami, ja miałam problem z karmieniem i żeby się doprosić pomocy od polożnych trzeba było sie nieźle nachodzić, wydaje mi se że one poprostu mają tam za dużo pracy i nie moga poswięcic zbyt dużo czasu indywidualnie, pozdrawiam goraco i życze szybkich i latwych porodów
marchewka79
2006-12-08
13:48:03
Email
Cześć...Muszę przyznać że ten mój mały brzdąc jest bardzo grzeczny.Ciągle śpi no i je (-: W nocy też daje mamusi się wyspać.Jest bardzo kochany. Pozddrawiam wszystkich i trzymam kciuki za te które jeszcze oczekują na przyjście swoich milusińskich
kaga
2006-12-08
15:08:19
Email
Cześć dziewczyny! Dzięki Ulka za informacje. Potwierdza się to, co mówiłą moje znajome (a ostatnio rodziły 3), że przy porodzie kobietki są super, a później już trochę gorzej. No ale jakoś trzeba będzie przeżyć (mam nadzieję, że tylko 2 dni). Czuję się dobrze, wszyscy mi mówią, że wcale nie wyglądam, że za chwilkę będę rodzić. Najgorzej jest w nocy ze spaniem. Nie mogę zasnąć i potem w nocy jak się przekręcam, to też się za każdym razem budzę i znowu się męczę - ale to wszystko przez brzuszek. Już nie mogę się doczekać kiedy urodze, jakoś nie myślę o porodzie i na razie się nie denerwuję, myślę że to i tak nic nie da. na pewno nie będzie to przyjemne, ale wszystkie damy radę, no nie? W końcu jaka nagroda nas potem czeka. Trzymajcie się cieplutko i dawajcie znać co u Was, która będzie następna. Pozdrowienia dla mamuś i dzieciaczków (tych już urodzonych i tych w brzuszkach). Pa!!
anika1
2006-12-08
17:23:01
Email
Cześć. Byłam dzisiaj u lekarza. Mały waży ok. 3100. Położenie nadal miednicowe a wiec czeka mnie cc. Lekarz powiedział mi żeby czekać na pierwsze skurcze i wtedy jechać do szpitala na cc. Troche mnie przeraża ta wizja. Wolałabym umówić się na konkretny termin. Nie wiem sama co o tym myśleć. Jestem rozdenerwowana. Pozdrawiam
BALBIA
2006-12-08
20:04:37
Email
Aniko spokojnie... jeśli do upłynięcia terminu nie będzie skurczy to pewnie się z Tobą umówią na jakiś termin ,a narazie czekaj spokojnie bo skurcze mogą Cie wziąśc w kazdej chwili. Trzymam kciuki za Ciebie i za dzidzie. Buziaczki
Mar-Tussia
2006-12-08
22:57:44
Email
Witam wszystkie mamy:))) Serdecznie gratuluję tym co już urodziły, tak Wam zazdroszczę,ze macie to juz za sobą.Ja mam termin na 30.12. i mam nadzieję,ze przenoszę do stycznia,nie chciałabym rodzić w Święta albo w Sylwestra,a z drugiej strony to chciałabym mieć to już za sobą, ale ja nie mam tu nic do gadania:)))Obie z małą czujemy się dobrze,jest bardzo ruchliwa:))rekompensuje mi to ,ze wczseścniej była spakojna. Ciężko mi już coraz bardziej, najgorzej to wsiąść i wysiąść z auta, pozbierać się z łóżka i przekręcić w nocy z boku na bok.Brzuch rośnie mi z dnia na dzień ,nawet pojawiły mi się rozstepy:(((ale na dole brzucha,więc na razie nie panikuję :))Mamy już wózek, łóżeczko już ustawione i część rzeczy spakowana.Jeszcze tydzień i Oliwka będzie donoszona.Pozdrawiam Was wszystkie i dzieciaczki te w brzuszkach i te już urodzone-śliczne są!!!!:))
asiunia80
2006-12-10
18:51:49
Email
Witam, ja mam miec cesarke, wstepnie zaplanowana przez lekarke na 28 grudnia, ale rosnie mi cisnienie i jestem bardzo spuchnieta, jutro usg, lekarka mowi ze byc moze Matylda urodzi sie juz na Swieta z tego powodu. Stresuje sie, bo cisnienie mam wysokie, 145/95, i nogi jak slonica. Zobaczymy, powodzenia dla wszystkich!
agula
2006-12-12
17:57:44
Email
Cześć Dziewczyny. Miałam małe problemy z internetem więc nie mogłam nic napisać, ale dzieki BALBI wiecie już pewnie, że 2.12. urodziłam moją cudowną Laurkę:) Przy okazji dziękuję bardzo za gratulacje:) Od 5.12. jesteśmy w domku no i tak jak inne dzieciaczki na naszym forum, które już się urodziły, moja córcia też jest grzeczna jak aniołek, przesypia prawie cały dzień, za to w nocy różnie to bywa, czasami mam wrażenie, że jej się pory poprzestawiały:) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, trzymam kciuki za wszystkie, które mają poród jeszcze przed sobą.
agula
2006-12-12
20:23:41
Email
Aha, zapomniałabym, gratulacje dla MARCHEWKI!
BALBIA
2006-12-12
22:03:10
Email
Witamy Agulka ponownie;)!!!!!!
Kamila
2006-12-13
10:08:43
Email
Dziewczyny serdecznie gratuluję, że szczęśliwie urodziłyście zdrowe i piękne bobaski! Ja znów prawie 2. tygodnie leżałam w szpitalu, no ale mam nadzieję, że jak tam wrócę to juz tylko do porodu... Ogólnie czujemy się dobrze, ostatnie usg w 36. tyg. wykazało, że dzidziuś waży ok 3000g, wszystko jest dobrze i podobno to chłopczyk! Nie mogę w to uwierzyć, bo wciąż mówiło się o dziewczynce, dlatego nie nastawiam się :) Zaczynam myśleć o porodzie, choć już to miałam za sobą, boję się... nie mogę spać w nocy, za to w dzień jestem taka zamulona... tak chciałabym urodzić po nowym roku (mam termin na 03.01)! No i modlę się, żeby na święta nie wylądować w szpitalu... Pozdrawiamy świątecznie!
m.art.a
2006-12-13
10:30:38
Email
Hey dziewczyny. Ja juz 3 dni po terminie i dzis jade położyc sie dzo szpitala. Żle sie czuje i plamiłam (chociaz przeszlo.. dziwne). Wymiotowalam, boli mnie głowa i ogolnie chce to miec za soba. Moze w szpitalu przyspiesza to jakos. Pozdrawiam i życze wszystkiego naj :)
marchewka79
2006-12-13
12:07:00
Email
marta no to powodzenia i wszytkiego dobrego życze... A jak tam sie czują mamusie,które już urodziły?Jak się sprawują wasze pociechy?Bo u mnie ogólnie jest ok,Maksymilian łdnie je i śpi więc nie ma ma problemów z nim juz nawet po nim widac że przytył.W piątek idziemy na kontrolę do przychodni zobaczymy o ile waga wzrosła(-: A dziś nas czeka wizyta położnej w domu.Pozdrawiam
Ivo
2006-12-13
12:39:46
Email
Hej! Ja miałam termin na 12 grudnia (z pierwszego usg, z ostatniej miesiączki 1 XII), ale jeszcze nic nie czuje, zadnych skurczy. 11 grudnia byłam u lekarki, ktora stwierdzila, ze ktg nie jest mi potrzebne i zebym przyszla za tydzien. Nawet mnie nie zbadała. Ale ja sie martwilam i sama poszlam dzis na ktg. Pechowo moje ktg oceniała ta sama lekarka, bo akurat była na dyżurze. Powiedziala ze wszystko ok i znowu mnie nie zbadala. Kazala mi przyjsc dopiero w poniedzialek na kolejne ktg. Nie wiem, czy znowu nie pojde sama w piatek na ktg. Dziewczyny po terminie, jak to jest w waszych szpitalach i przychodniach? Czy po terminie ktg wykonuje sie obowiązkowo, czy decyduje lekarz? Sama nie wiem, co mam robić...
kaga
2006-12-13
14:04:42
Email
Cześć dziewczyny! Już coraz mniej nas zostało przed porodem. Mnie został dokładnie tydzień, ale bardzo chciałabym urodzić wcześniej, bo perspektywa Świąt w szpitalu nie bardzo mi się uśmiecha. No ale zobaczymy. Ogólenie czuję się dobrze, jeżdżę samochodem, sprzątam, tylko częściej chodzę do łazienki, mam nadzieję, że to oznaka tego że mała się już przygotowuje do wyjścia i bardziej mnie uciska. Jak będzie się coś działa, dam znać. Pozdrowienia dla wszystkich!
m.art.a
2006-12-13
14:27:11
Email
No cześć. Długo nie zabawiłam w szpitalu. Ordynator mnie zbadał (szyjka sie skraca ale rozwarcia nie ma), zrobił ktg ( wszystko ok nawet zarejestrowaly sie lekkie skurcze), zrobili usg ( wszystko ok, bedzie dziewczynka-potwierdzone). Powiedzieli, że nie ma sesnu zebym lezala w szpitalu. Mam sie zgłosić w poniedziałek jesli dalej nic nie będzie. Wtedy to już chyba będą myslec o wywołaniu porodu. tak więc ja od razu mialam komplet badań i tak powinno być. Kobieta po terminie musi byc nadzorowana i nikt nie robi laski z tego powodu. No to ide "wysiadywac" dalej (Boże ale to sie dłuzy) Całusy :)
Mar-Tussia
2006-12-13
14:34:51
Email
Cześć Kobietki!!Ja mam jeszcze ponad 2 tyg. do terminu ale już mnie nosi,chciałabym przenosić na styczeń ale mam już dość.Jest mi ciężko i nie mogę normalnie oddychać ,wczoraj było strasznie,nie mogłam sobie miejsca znaleźć żeby złapać oddech.Czułam się jak ryba bez wody.Dziś zaczęłam myśleć ,że chyba mnie złapie przed terminem, byle nie w Święta!!!Jak mam rodzić wcześniej to na dniach albo po terminie, to moje pobożne życzenie. Jestem strasznie nerwowa,wszystko mnie wkurza i zaczynam się użalać nad sobą. Przez całą ciążę miałam dość obfitą wydzieliną z pochwy, więc nawet nie będę wiedziała kiedy mi czop śluzowy odejdzie. Masakra !! Chyba popadam w paranoję, te nerwy to normalne na tym etapie ciąży?? Jestem w 38 tygodniu.Brzuch mam chyba jeszcze wysoko,bo mam te problemy z oddychaniem,ale jak się oglądam w lustrze, to tak jakby był niżej,a może tylko mi się wydaje??Na prawdę zaczynam świrować :))Pozdrawiam i wybaczcie mi ten pokręcony wpis:)))Buziaki dla mam i dzieciaczków.
asiunia80
2006-12-13
17:06:35
Email
HEj Martusia, Twoj wpis wcale nie ejst pokrecony . ja jestem w 36 tyg i czuje sie tak samo, tyle ze dodaj do tego zatrucie ciazowe i okropna opuchlizne. Chyba to calkiem normalane ze swirujemy, w koncu z naszymi8 cialami wszystko stoi na glowie i nic nie jest normalne! Ja mam wszystkiego dosc, i kilka dni temu tez tylko liczylam dni i okreslalam daty porodu. Problem ze dowiedzialam sie iz z moim maluszkiem nie wszystko jest ok i bede miala cesarke juz za tydzien. Dlatego jedyna otucha Martusia jest taka: wazne ze z maluchem jest ok, no i ze juz niedlugo! Sily zycze, sama jestem rozdrazniona, i w ogole ciagle sie zastanaiwam czy ten brzuch opada, czy nie...
asiunia80
2006-12-13
17:06:35
Email
HEj Martusia, Twoj wpis wcale nie ejst pokrecony . ja jestem w 36 tyg i czuje sie tak samo, tyle ze dodaj do tego zatrucie ciazowe i okropna opuchlizne. Chyba to calkiem normalane ze swirujemy, w koncu z naszymi8 cialami wszystko stoi na glowie i nic nie jest normalne! Ja mam wszystkiego dosc, i kilka dni temu tez tylko liczylam dni i okreslalam daty porodu. Problem ze dowiedzialam sie iz z moim maluszkiem nie wszystko jest ok i bede miala cesarke juz za tydzien. Dlatego jedyna otucha Martusia jest taka: wazne ze z maluchem jest ok, no i ze juz niedlugo! Sily zycze, sama jestem rozdrazniona, i w ogole ciagle sie zastanaiwam czy ten brzuch opada, czy nie...
asiunia80
2006-12-13
17:06:35
Email
HEj Martusia, Twoj wpis wcale nie ejst pokrecony . ja jestem w 36 tyg i czuje sie tak samo, tyle ze dodaj do tego zatrucie ciazowe i okropna opuchlizne. Chyba to calkiem normalane ze swirujemy, w koncu z naszymi8 cialami wszystko stoi na glowie i nic nie jest normalne! Ja mam wszystkiego dosc, i kilka dni temu tez tylko liczylam dni i okreslalam daty porodu. Problem ze dowiedzialam sie iz z moim maluszkiem nie wszystko jest ok i bede miala cesarke juz za tydzien. Dlatego jedyna otucha Martusia jest taka: wazne ze z maluchem jest ok, no i ze juz niedlugo! Sily zycze, sama jestem rozdrazniona, i w ogole ciagle sie zastanaiwam czy ten brzuch opada, czy nie...
BALBIA
2006-12-13
21:05:19
Email
Marchewka , moja mała też fajnie przybiera na wadze ,a cieszy mnie to bardzo bo generalnie i tak jest b. drobna. Ssie cyca co 2,3 godz. i dośc długo ,a potem robi "urocze" kupki;) W przychodni już byłam -wszytstko jest ok ,pani dr zapisała witaminki i za 3 tyg. pierwsze szczepienia. Wciąz jest bardzo grzeczna tylko trochę marudzi jak ma wzdęcia kolkowe ale cóż te cholerstwo trzeba niestety przeczekać -żal mi tylko tych biednych dzieciaczków. Dziewczyny oczekujące na swoje maleństwa to już naprawdę niedługo i nie zamartwiajcie się jesli miało by to być nawet w święta bo jeszcze wiele świąt przed wami ,a tegoroczne zapamietacie na całe życie i nawet w szpitalu ale ze swoim maleństwem pewnie będą najpiękniejsze;)Dzieci same wybiorą kiedy chcą przyjśc na świat ,ja także nie spodziewałam sie listopadowego porodu i pewnie gdybym urodziła troszkę pózniej to i Malwinia była by cięższa ale chciała wyjsc na spotkanie z mamusią prędzej i dzięki temu jestem szczęśliwą mama już 3-tygodniowej ślicznej córeczki. Pozdrawiam i żczę Wam szczęśliwego rozwiązania.
agula
2006-12-13
22:57:39
Email
Cześć dziewczyny:) U nas wszystko w porządku w zasadzie, mała jest zupełnie zdrowa, tak orzekła pani pediatra, mamy tylko problem z kupkami a raczej z ich brakiem:) Dziewczyny przed porodem, trzymam za Was, to już na prawdę niedługo! Buziaki dla wszystkich. A to moja Laurka:)

anika1
2006-12-14
10:37:29
Email
cześć dziewczyny!!! a ja już wyszłam z szalonej newrwówki i wziełam się za porządki świąteczne:-) Czterogodzinne zakupy i jazda samochodem to też dla mnie pestka. A wiec na koniec mi się poprawiło. Martusia może i Tobie minie ten straszny stan. Rozmawiałam ze swoim lekarzem i jeśli się nic wcześniej nie zacznie dziać to jade do szpitala w przyszły wtorek. Termin wprawdzie mam na czwartek ale licze na to że zrobią mi cc ok środy i może na święta będziemy w domu. Ale na wszelki wypadek nastawiłam się już na pobyt w szpitalu w święta. Ciesze się że dzieciaczki które przyszły już na świat są zdrowe i grzeczne:-) Buziaczki
marchewka79
2006-12-14
10:41:08
Email
Martusia ja w dniu porodu byłam strasznie rozdrażnionia.Najbardziej to się mojemu męzowi w tytm dniu dostało,na każde jego pytanie czy zaczepke ja odrazu reagowałam bardzo nerwowo wręcz wojowniczo (-: Balbia Mój Maksymilian tez je średnio co 2 godziny tylko że robi to w dwóch ratach czyli najpierw pierwsze danie potem zmieniamy pieluszke a potem druga porcja(-: Ile czasu u Twojej małej odpadał pępuszek? Bo u nas to długo trwa,polożna mówi że jest ok ale ja się troche martwie bo to juz 2 tygodnie.

basienka25
2006-12-14
12:11:19
Email
Dziewczyny, gratuluje pieknych bobaskow.Chcialabym cos powiedziec na temat pepuszka, bo mam duze doswiadczenie w tej sprawie:)) Mojej Oli trzymal sie ten kikut 12 tygodni!! Nie zartuje, ale naprawde mialam go juz dosc, tego ciaglego przemywania. Podobno gruba pępowina byla i dlatego kikut tak dlugo sie trzymal:)
agula
2006-12-14
12:16:32
Email
Marchewka nie martw się, pępuszek może się nawet trzymać 3 tygodnie a wnuk mojej pani pediatry miał go miesiąc! Ważne żeby go często przemywać, ja mojej Laurce przemywałam przy każdej zmianie pieluszki i odpadł jej we wtorek, czyli w 10 dniu. Aha i lekarka mi powiedziała, że jak już odpadnie to jeszcze przez miesiąc trzeba pielęgnować w ten sam sposób. Pozdrawiam
BALBIA
2006-12-14
12:47:13
Email
Marchewka mojej małej kikucik odpadł jakoś w 10 dniu ale od momentu jak byłam już w domu to przy kązdym przewijaniu smarowałam spirytusem. Acha i podczas kąpania wcale nie zwracałam uwagi na to żeby go nie moczyć bo podczas wypisu ze szpitala siostra położna powiedziała ,że mozna moczyc więć był zmoczony wodą i nic się nie działo więc bez paniki -kikucik nie jest niczym strasznym i odpadnie w swoim czasie -pozdrawiam .Zdjęcie maxymilianka cudne i razem z mamą wkońcu;) tylko b.małe;( Laureczka też śliczna-ale to już mama dawno wie ode mnie;);)
Ivo
2006-12-14
12:48:58
Email
Hej! Pozdrawiam wszystkie mamy przed i po. Jak już pisałam ja jestem przed, choć termin mi juz minął. Marchewka, pocieszylas mnie również, bo z tego co mówisz rozdrażnienie może być oznaką zbliżającego się porodu, a ja jestem coraz bardziej rozdrażniona. Zawsze to jakiś objaw, ha ha. A ja tak ich wypatruję!
Ivo
2006-12-14
12:52:35
Email
Idę "pobiegać". Podobno ruch przyspiesza poród :-)
marchewka79
2006-12-15
16:13:05
Email
Cześć...Byliśmy dzis z Maksymilianem u pani doktor.W ciągu dwóch tygodni przytył 800 gram aż mi się wierzyć nie chciało(-: Jak tak dalej pójdzie to duży chłopak z niego będzie.Pozatym wszystko jest ok.nie było zadnych zastrzeżeń co bardzo mnie ucieszyło. Pozdrawiam serdecznie
m.art.a
2006-12-15
19:35:57
Email
Bylam dzis u swojej pani doktor bo miala dyżur w szpitalu. Zbadala, znow zrobiono mi ktg. Nie mam żadnego rozwarcia, nic, tylko lekki ból sie zapisal. W poniedzialek zostawiaja mnie juz w szpitalu pod kroplówka i beda wywolywac poród bo uznala ze po tygodniu juz trzeba bedzie.. A taka mialam nadzieje że dzis juz bedzie po wszystkim lub jutro. Wazne jednak, że malutka ma sie dobrze. Pozdrawiam :)
Kamila
2006-12-16
11:21:46
Email
A ja wciąż mam nadzieję, że urodzę po Nowym Roku. Marta, piszesz, że będą Ci wywoływać poród. Zastanawiam się, jak różne metody mają lekarze... u nas w szpitalu nikt by nie wywołał tydzień po terminie... u nas biorą się dopiero 3. tyg. po... osobiscie uważam, że to za długo, zbyt niebezpieczne... a wody Ci sprawdzali czy nie zielone, skoro już jesteś PO?
m.art.a
2006-12-16
12:18:05
Email
Miałam dwa razy robione ktg i dwa razy usg. Na pierwszym (w dzien terminu) wyszło że wód jest mniej ale wszystko ok. Za to przy drugim usg- dwa dni pozniej, ze ok, wiec sama nie wiem. Opieram sie na tym co powiedziala moja Pani doktor w piatek czyli wczoraj- z dzidzi ok, ale tydzien po terminie ( mimo, iż z usg bylo dwa tyg pożniej, czyli na Świeta) położą mnie w szpitalu i zrobia te testy oksycytonowe (nie wiem czy dobrze napisalam). Sama wywnioskowałam, że poród będzie wywołany, ponieważ juz wczoraj poszłam do niej w tej sprawie. Jednak po zbadaniu powiedziala, że jeszcze nie czas, bo ujscie jest zamkniete a głowka ruchoma.. Sama nie wiem jak to będzie... Na ktg zapisaly sie już lekkie skurcze wiec do poniedziałku moze cos "ruszyc". Znajoma położna powiedziała, że jesli kazała przyjsc do szpitala to juz z zamiarem wywolywania porodu. Jesli sie nie uda ( bo tak tez moze byc) to cesarka. Jednak to mało prawdopodbne. Wywołaywanie porodu (jak na stan na wczoraj) bylby dla mnie bardzo meczący- tak stwierdziła Pani doktor. Przy zamknietym ujsciu i braku jakiegokolwiek rozwarcia mogłabym leżec calą noc pod kroplówką a rezultatu odpowiedniego nie byłoby,dlatego wyslala mnie jeszcze na dwa dni do domu. Podkreslila jednak, że tydzien po terminie, mimo iz z usg byl pozniej, trzeba znależc sie w szpitalu. Tak to wyglada...
Kamila
2006-12-16
12:47:47
Email
Wody bada się nie przez usg, tylko pobiera się specjalną rurką... tak jak przy ogólnym badaniu rozwarcia. Testy będą Ci robić, żeby sprawdzić czy kroplówka za działa. W 99% przypadków kroplówka działa :) osobiście miałam przy pierwsym porodzie podaną ową kroplówkę, bo miałam skurcze i zero rozwarcia. Urodziłam w 8. godzin, nie było tak strasznie, nie martw się, głowa do góry!
m.art.a
2006-12-16
13:14:16
Email
Wiem wiem, ze nie przez usg. Mi tylko sprawdzili, czy jest odpowiednia ilość wód i po tym oraz po ktg stwierdzili ze ok wiec mam nadzieje ze wiedza co robia :) Dobrze, że mi napisalas jak to wyglada bo wlasnie nie wiedzialam. To moja pierwsza ciąża i wielka szkoda, że nie jest całkiem "po normalnemu". Cóż miejmy nadzieje, że bedzie szybko i w miare znosnie Pozdrowienia :)
Kamila
2006-12-16
16:09:04
Email
Marta, nie martw się! Ja mam jeden poród za dobą i też się boję... z tym, że może troszkę mniej bo wiem już co i jak :) najważniejsze przy końcówce to liczyć ruchy malucha, ODPOCZYWAĆ no i czekać :) później jak urodzisz, po paru tygodniach powiesz.. kurcze, jak fajnie było chodzić w ciąży! Pozdrawiam świątecznie!
Mar-Tussia
2006-12-18
11:09:49
Email
Cześć wszystkim!!!Właśnie zaczęłyśmy z Oliwką 39 tydzień i zaczynam się obawiać ,że nie donoszę jej do terminu. Mam dziwne bóle w dole brzucha, takie kłujące co jakiś czas i bardzo nie regularne, jutro idę do lekarza to mu wszystko opowiem. Nie wiem czy szyjka się już skraca i rozluiźnia. Do tej pory była długa i ciasna.Tak chciałabym donosić dzidzię do stycznia, ale nie weim co będzie.Ostatnio mój mąż funduje mi spore dawki stresów i nerwów, więc nie zdziwię się jak spędzę Święta w szpitalu :(((( W sumie brzuch mam jeszcze wysoko, ale już sama nie wiem, przecież w ciąży i porodzie nie ma żadnych sztywnych reguł,brzuch wcale nie musi mi opaść 2 tyg. przed porodem.Ach, byleby mała była zdrowa:)))Zaczynam świrować :)))znowu, a już było lepiej:))Trzymajcie się zdrowo mamusie i dzidziusie :)))Pa!!!
BALBIA
2006-12-18
12:52:55
Email
Mar-Tussia jesli mogę Ci coś doradzic to żeby spróbować (bo nic na siłe)opóznic poród potrzebny Ci jest spokój i relax. Własciwie to powinnaś wylegiwać się w łóżku, nie biegać po zakupach ,nie dzwigać ,NIE DENERWOWAć SIę. jak mi wiadomo z tym spokojem to u Ciebie nie zadobrze(nie wiem dlaczego twój maż jest taki nieodpowiedzialny za Ciebie i Wasze dziecko) zbliżają sie święta wiec napewno sprzątasz i latasz na zakupy wiec kolejny błąd. Ale nie zamartwiaj sie będzie co będzie grudzien czy styczeń -Nieważne . Oby dzidzia była zdrowa to zobaczysz ,że miesiąc stanie sie najmniej ważny. Ja też chciałam grudzień ,a urodziłam w listopadzie i teraz się cieszę bo na święta moja dzidzia bedzie już miała miesiąc;);) A co do bóli w dole brzucha to ja miała m już na kilka tyg. przed porodem ale z czasem był coraz silniejsze no i urodziłąm . Nie wiem czy odszedł Ci już czop śluzowy ale dla mne on byl najważniejszym symptomem tego ,że urodze do 48 godz. i tak też się stało .Zwykle jak rozwiera się szyjka to wypada czop . Pozdrawiam i życze dużo zdrówka Tobie i Maleńkiej Oliwce.
BALBIA
2006-12-18
13:20:17
Email
m.art.a ma dziś trudny dzień. Ale może już wkońcu urodzi;) A jak tam Anika1 i Kaga?? Dziewczyny rodzicie już??? Powodzenia -coś czuje ,że sie kilka dzieciaczków przed świętami pojawi ;) Trzymam kciuki!!!!!!!
Mar-Tussia
2006-12-19
13:39:05
Email
Balbia dziękuję Ci bardzo za wsparcie,na razie jeszcze nie urodziłam i czuję sietrochę lepiej. Za godzinę mam lekarza więc będę mądrzejsza,mam nadzieje .Odezwę siepóźniej i złożę relację z wizyty.:))) Paaaaa!!!!!
Kamila
2006-12-20
09:54:30
Email
Hej dziewczyny! Byłam wczoraj na kontoli, wszystko dobrze, mam odstawić Nospę i czekać :) Tak się wczoraj nachodziłam po mieście... jeszcze to badanie (zawsze mnie wszystko po nim boli), spowodowało, że zaczęła mi wyciekać taka ciemno brązowa wydzielina... aż się przestraszyłam :( ale dziś już lepiej, czuję się świetnie. Mam zamiar dziś poprasować ciuszki maluszkowi, zabieram się za to od tygodnia... wysłałam małą do żłobka, więc mam trochę spokoju. Martusia, co u Ciebie, jak Twoje samopoczucie?? Mam nadzieję, że nerwówka minęła?? Słyszałaś może, że zabierają becikowe od 1. stycznia? To co, rodzimy w grudniu?? Tylko może po świętach co? Pozdrawiam :)
behatka
2006-12-20
10:50:29
Email
Hej dziewczyny :)) Urodziłam 9.12 - Antos 3900 :)) Dopiero wczoraj wyszłam ze szpitala ;0 Mały miał silna żółtaczke i tak przeleżelismy 10 dłuuugich dni :) Teraz jestesmy nareszcie w domu :) Pozdrawiam Was wszystkie - te, jeszcze "Dwa w jednym " i te juz prawdziwe mamuśki :)))
Basia.26
2006-12-20
11:16:08
Email
behatka, gratuluję, masz prawie 4 kg do kochania;) Kamilo, jak mi pojawiła się ciemna wydzielina, to po 4 dniach byłam już "razpakowana" ;)
agula
2006-12-20
11:21:45
Email
Behatka gratulacje!!! Koniecznie załącz na forum zdjęcie swojego mleństwa")pozdrawiam wszystkie
Mar-Tussia
2006-12-20
12:10:16
Email
Hello wszystkim! Kamila nawet mnie nie strasz tym bacikowym,bo przydałoby się, kurcze!! Ale wydłużyli macieżyński 18 tyg. na pierwsze dziecko i 20 na drugie, sprawdzałam w ZUS'ie.Co do moich nerwów to jest trochę lepiej, wczoraj lekarz żartował ,że nie może mi dać L4 z domu ale może wziąć mojego męża na rozmowę:) Wszysko z nami (ze mną i z dzidzią) OK, szyjka jeszcze wczoraj była wygięta w stronę kości krzyżowej,a to znaczy,że jeszcze nie jest gotowa do porodu,tylko że to się może zmienić nawet w ciągu paru godzin. No i najlepsze: wczoraj czułam lekki ból w dole brzucha, to chyba te skurcze przepowiadające, trwało to z przerwami ok pół godziny i potem już spokoj.Za to dziś od rana mała tak mnie ciśnie na pęcherz,że ledwo chodzę,sikać mi sie nie chce,tylko boli no i wierci się mała wiercipięta:))A wczoraj mnie lekarz pytał o ten pęcherz a ja mu ,że nic się nie dzieje,bo się nie działo.To tyle wieści ode mnie czuję,że się rozsypię przed terminem tylko tak jak mówisz Kamila, fajnie byłoby po Świętach:))) No i najważniejsze: Bahatka, gratuluję maluszka:)))dobrze,że już jesteście w domu. Buziaki dla wszystkich!!!!
Kamila
2006-12-20
14:13:50
Email
Behatka gratuluję! Ależ wielki chłop :) Basia, Ty mnie nie strasz! Nie chcę w święta leżeć w szpitalu :( tylko coś mi się wydaje, że nie uniknę tego... bo teraz już nie mam brązowej wydzieliny tylko różową! To pewnie czop się sączy... buuuuuuuu jak ja przeżyję Wigilię bez Kiniusi??? No ale drugie maleństwo będzie przy mnie :) mam nadzieję, że się mylę!
BALBIA
2006-12-20
14:31:36
Email
No Behatka gratulacje! Nareszcie coś sie zaczyna dziać;) Z tym becikowym się nie przejmujcie najpierw musi wejsc ustawa ,a nikt nic takiego jeszcze nie zatwierdzał. Giertych mówił ,że nie da dzieciom odebrać becikowego więć narazie "walka" trwa;) buziaczki!
kaga
2006-12-20
15:53:10
Email
Cześć dziewczyny, Dzisiaj mam termin, ale niestety raczej nie urodzę. Byliśmy w poniedziałek na wizycie i troszkę nas załamała. Powiedzieła, że mogę nawet urodzić w przyszłym roku, co mnie wcale nie cieszy. A tak się nastawialiśmy, że mała będzie już z nami na Święta. A ty nic z tego. Więc będę musiał chodzić na KTG, a jak nie weżmie mnie samo, położyć się na oddział i pwenie spędzę Sylwestra i Nowy Roku w szpitalu. No ale tłumaczę sobie, że najważniejsze żeby wszystko było dobrze i mała była zdrowa. Widocznie bardzo dobrze jej w brzuchu mamusi. Behatka ogromne gratulacje, będziecie mieli super Święta. Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki, pa!
asiunia80
2006-12-20
18:44:42
Email
Pozdrawiam wszystkiegrudniowe przysze i juz obecne mamy, ja mimo terminu na koniec grudnia juz jutro bede miala cc. Lekarka zadecydowala o szybszym rozwiazaniu z powodu mojego zatrucia ciazowego :( Tzn ciesze sie oblednie ze moja Matysia sie urodzi, no ale tez mam stres, czy wszystko z nia bedzie ok, wciaz mam wysokie cisnienie... Wesolych Swiat.
Kamila
2006-12-21
10:28:09
Email
U mnie już oki :) wszystko minęło, nic nie boli, nic nie wycieka :) to fałszywy alarm :) znów czuję się świetnie :) biorę się za sprzątanko. Pozdrawiamy!
BALBIA
2006-12-23
19:25:25
Email
Kochane mamusie życzę Wam Zdrowych,radosnych i rodzinnych świąt BOżEGO NARODZENIA dużo miłości, wytrwałości i wszystkiego co najlepsze dla Was i dla Waszych dzieciaczków;)! Całuski!!!!!!!!!!!!!
m.art.a
2006-12-24
13:34:52
Email
Dziewczyny! Juz jestesmy we dwie- Ja i Julia. Urodziłam przez cesarskie cięcie 20.12 o 18.15 ( o tej samej godzinie moja mam urodziła mnie :) trwało to 20 min bez bólu. Mala jest zdrowiutka, wazyła 3.100 i ma 53 cm :) Na 4 dobe czyli dzis wyszłysy ze szpitala. Ja już nie czuje bólu, czasem troche mdli, szwy sciagnięte, lekko krwawie ale jest ok :) Trafilam do szpitala tydzien po planowaym terminie. Dostałam kroplówke ale nic-czekali, mówili cos o drugiej ale osteczie zakończyło sie cięciem. O 17 położna przyszła- prosze sie spakowac, tniemy, a godzinke pozniej byla Julia. Jest kochana. Wczoraj mialm problemy z karmieniem- strasznie bolą sutki i do tego zaczyna się ten "wał pokarmu" ale dzis jak zjadła o 10.00 tak śpi jak suseł.. Ma śliczną czuprynke. Zamieszcze zdjecie w najblizszym czasie. Pozdrawiam, życze szcześliwych i spokojnych Świąt oraz samej pociechy z naszych pociech ( tych które są i będą) :D
marchewka79
2006-12-24
21:29:15
Email
Marta gratulacje(: No to święta udało Ci sie nie dość że spędzić w domu to jeszcze ze swoją córcią.Nie można sobie lepiej wymarzyc,co?.Chyba dla nas wszystkich mam te świeta w tym roku są wyjątkowe bo spędzamy je ze swoimi kochanymi aniołkami na które czekalismy przez 9 miesięcy... Razem z Maksymiliankiem życzymy wszystkim Wesołych i Radosnych Świąt
BALBIA
2006-12-24
23:34:52
Email
Marta gratulacje!!!!!!!!!!!!! Super ,że wszystko "gładko" poszło i masz nareszcie swoją gwiazdeczkę przy sobie. Marchewka napisała ,że te święta są bardzo wyjątkowe i ja się z tym w pełni zgadzam -są poprostu wspaniałe !!! Całuski.
behatka
2006-12-26
16:01:12
Email
Cześć dziewczyny :) Spóźnione życzenia świateczne no i nie spóźnione wszystkiego naj... z wazymi pociechami w Nowym Roku :) Wstawiam zdjecie mojego Antosia :) Ma tu prawie dwa tygodnie :) Chłopczyk jest kochany, tylko ciągle mi wisi na cycku :0 Jak tak nie zaśnie, to marne szanse ze ktokolwiek inny go uspi :( (choc dzis sie to udało męzowei) Dziewczyny mam pytanie - czy nakrywacie swoje maluchy w łóżeczku kołderka (ja mam taka dośc gruba) i czy kładziecie je na jakiś poduszkach? Aha, jak czesto przebieracie? czy w tym co zakładacie po kąpieli dzieciaczki "chodza " jeszcze w dzień (o ile nie pobrudza) czy przebieracie? To takie głupotki, wiem, ale sie troche pogubiłam :)) Pozdrawiam Was I Wasze słodziutkie dzieciaczki :)))

BALBIA
2006-12-26
23:14:57
Email
Behatka masz ślicznego synusia! Ja nakrywam Malwinkę kołderką i kocykiem bo ja mam cienką kołderkę.W nocy jednak Malwi śpi ze mną w moim łóżku (przynajmniej narazie ) W swoim łóżeczku ma taką bardzo płaską poduszeczkę i lekko uniesiony materacyk od strony główki (tak kazała położna) Przebieram ją codziennie i to jest naprawdę bardzo indywidualna sprawa.Ja mam dla niej mnóstwo ubranek wiec w ciągu dnia inaczej jest ubrana na spacer(jesli idzie), inaczej jak np. spodziewamy się gości(wtedy bardziej ją stroję);) i jeszcze inaczej jak idzie spać. Behatka jeśli maluch ma czyste rzeczy to możesz wykorzystać je np. 2 dni,a potem lepiej dać coś swierzego. Moja mała często pomoczy coś herbatką albo podsiusia przy przebieraniu i wtedy też nie mam wyboru . Ja w każdym razie uwielbiam przebierać malutką i jej sie też chyba to podoba o ile wcześniej jest juz najedzona bo na głodnego nic nie da sobie zrobić;);) Pozdrawiam .
behatka
2006-12-27
10:11:37
Email
hej Balbia, dzieki :))) A jak ze spacerami? starasz sie wychodzic codziennie czy tylko wtedy gdy jest naprawde ładna pogoda? Antos kończy dziś 18 dni, wychodzilismy z nim juz kilka razy ale dzis np jest pochmurno i wilgotno - i sama nie wiem co robic w taka pogode :( Boje sie zeby sie nie zaziębił
anika1
2006-12-27
12:47:52
Email
Witamy!!! Kubuś urodził się 18.12 o 20.35 przez cc. O godz. 15 dostałam pierwszych lekkich skurczy a jak leżałam już na stole operacyjnym to były nie do wytrzymania. Ale wszystko przebiegło dobrze. Po 3 dniach wróciliśmy już do domku. Mały jest prześliczny i taki kochany:-) Jest tylko jeden problem że nie chce ssać piersi. Odciągam mu więc pokarm i podaje przez butelkę. Ale ciągle próbuje jeszcze z nim walczyć żeby zaczął ssać pierś. Jestem wykończona ale bardzo szczęśliwa. 25.12 zdjęto mi szew i od tego momentu czuje się coraz lepiej. Gratuluje kolejnym mamusiom, które mają już przysobie swoje dzieciątka. Pozdrawiam
BALBIA
2006-12-27
18:40:43
Email
Anika no nareszcie;) i widzisz miałaś aniołeczka na święta;) Bardzo Ci gratuluję i trzymam kciuki za powodzenie karmienia piersia-bo to bardzo ważne w kontaktach MAMA-DZIDZIA jeśłi masz za małe brodawki to sprubuj jakiś nakładek i nie poddawaj się ;) całuski papa
BALBIA
2006-12-27
18:46:20
Email
Behatka ja też byłam z mężem i Malwinką dosłownie tylko parę razy na krótkim 10-15 min. spacerze bo niestety pogoda nie pozwala. Oczywiście każde wyjście jest w tym wypadku zależne od pogody. Marzę o spacerach ale co zrobic -urodziłyśmy w takim ,a nie innym nie sprzyjającym temu czasie. Ale jak tylko świeci ładne słonce to warto się przejść . Co drugi dzień robię małej werandowanie .Otwieram okno bądz balkon -mała jest ubrana ciepło w wózeczku i i oddycha "świerzym " powietrzem potem zawsze dłuzej spi. Pozdrawiam!
agula
2006-12-27
21:33:21
Email
Cześć Dziewczyny:)Anika gratulacje, to super, że masz już synka przy sobie. Czytałam o Twoim problemie z karmieniem, mam identyczny z moją córeczką i praktycznie od 2 tygodni odciągam jej pokarm i daję z butelki. Też na początku z nią walczyłam ale ona się wściekała i płakała a mi było jej żal, kapitulowałam i odciągałam jej do butelki. Czasami próbuję karmić z piersi, rzadko mi się udaje, musi byc już trochę najedzona:)Ale i tak najważniejsze, że to moje mleczko, z tego się najbardziej cieszę.Pozdrawiam wszystkie Ps: Dziewczyny mnie pediatra powiedziała, że mogę z dzidzią wychodzić, byle nie wtedy jak jest silny wiatr.Ale w sumie do tej pory więcej czasu spędziła na balkonie niż na zewnątrz.
agula
2006-12-27
21:37:59
Email
Aha, byłabym zapomniała, MARTA oczywiście dla Ciebie też gratulacje i wszystkiego najlepszego dla Juleczki!
agula
2006-12-27
21:46:03
Email
A i jeszcze coś do Behatki, ale się rozpisałam:), moja Laurka nie przepada za przebieraniem się więc ja ubieram ją w czyste ubranko wieczorem po kąpieli i tak zostaje na nastepny dzień, chyba że się wybrudzi, to oczywiście wtedy ją przebieram:)Co do spania to w kołysce mam pod materacem z jednej strony podłożone poduszki.To podobno ważne żeby pod główką było wyżej. Poza tym zwykle zawijam ją w kocyk, robię z niego taki naleśnik.
BALBIA
2006-12-27
23:38:52
Email
Moja mała strojnisia;)

Mar-Tussia
2006-12-28
11:09:35
Email
Cześć mamuśki!!!Marta i Anka GRATULUJĘ dzieciaczków, fajnie ,że już macie to za sobą :)))) My jeszcze w jednym kawałku i nic nie zapowiada rychłego rozwiązania.Termin mam na 30.12. i nie chciałabym rodzić w 2 ostatnie dni w roku, więc mam nadzieję przeczekać do stycznia.Jak nie urodzę w przyszłym tygodniu,to 7.01. mam się zgłosić do szpitala.Wszystko z nami jest OK,mała się rusza na szczęście, ale jak za długo jej nie czuję ,to zaczynam się martwić. Ciągle myślę o porodzie,że to już tak blisko i ,że mnie nie ominie i zaczynam się bać coraz bardziej.Popadam w różne stany emocjonalne, które zmieniają się dość często: radość,strach,przygnębienie i rozdrażnienie. Ale głównie jestem podłamana.Sorry ,Wy już rozmawiacie o swoich dzieciaczkach a ja tu z depresją przedporodową wyskakuję.... Anika i Agula, co do waszych problemów z karmieniem,to położna nam mówiła na szkole rodzenia, że jak dajesz dziecku butle to ciężko go potem nauczyć ssać pierś,bo w to trzeba włożyć więcej wysiłku, a dziecko już idzie na łatwiznę, dlatego w szpitalu nie karmią z butli tylko z kieliszka i każą jaknajczęściej przystawiać dziecko do piersi. Podobno samo wreszcie zacznie ssać, bo po prostu jest głodne. Ja wiem ,że wyskakuję tu z czystą teorią i sama nie wiem co zrobię jak nie będzie chciało ssać i będzie płakać z głodu, ale piszę to co sama usłyszałam. Życzę powodzenia w karmieniu,bo na pewno taki system przysparza więcej pracy a i tak macie już pewnie dosyć.Pozdrawiam wszystkie i życzęudanego Sylwestra i Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :))))))
agula
2006-12-28
11:17:35
Email
Mar-Tussia, dzięki wielkie za słowa otuchy:) Sama przecież nie jesteś w najlepszym nastroju bo to przecież juz tuż, tuż (pamiętam jak to było). No tak, jest dokładnie tak jak napisałaś, z butelki pokarm łatwiej leci i dzidziuś jak sie przyzwyczai to potem nie chce ssać z piersi. Ja to już właściwie pogodziłam się z tym, że będę jej odciągać, byle bym tylko miała pokarm. Czasami ją przystawiam, tak jak pisałam ale chyba nie uda nam się przejść całkiem na pierś.Pozdrawiam wszystkie
marchewka79
2006-12-28
12:44:40
Email
Anika gratulacje,ja 18 grudnia mam urodziny (-: Maksymilianowi zaczeły się kolki więc bywa że nie spi prawie przez cały dzień.Pijemy herbatki z kopru,dostaje kropelki ale i tak to wszystko tylko troche pomaga. Za to spacery uwielbia bardzo,jak tylko mu zakładam czapeczke to juz zasypia więc staram się wychodzic jak najczęściej.Jak pogoda nie dopisuje to korzystam z balkonu bo mam dośc dobrze zabudowany. A z brzebieraniem to jest róznie,średnio 2 razy dziennie,no chyba że spodziewamy się gości albo mały sie posiusia to wtedy częściej.... Pozdrawiamy serdecznie i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku życzymy (-:
Kamila
2006-12-28
13:26:41
Email
My też jeszcze w jednym kawałku :) dziś idę do lekarza, mam od jutro mieć już macierzyński... do szpitala nie położe się wcześniej, bo bez sensu, leżeć i słuchać... oby do niedzieli! Mam termin na 3. stycznia i mam nadzieję, że maluch wytrzyma :) Martusia, to my już tylko we dwie zostałyśmy z brzuszkami?? Dziewczyny, gratuluję szczęśliwych porodów! Buziaki :)
Kamila
2006-12-28
13:32:56
Email
A co do karmienia piersią... tego boję się najbardziej :( z Kinią miałam problemy, tzn. mała ładnie jadła, tylko mnie strasznie bolały brodawki. Kinia chyba za płytko ssała i stąd ten ból :( dla mnie to był koszmar. Miałam aż ponadgryzane, krwawiące brodawki.. jak mała płakała do jedzenia to ja wyłam razem z nią.. i teraz nie wiem, jeśli uda mi się jakoś w miarę normalnie karmić, to będę, a jeśli nie, to albo będę ściągać, albo maluch będzie na sztucznym. Nie wytrzymam tego psychicznie. Oby było dobrze.
agula
2006-12-28
19:50:40
Email
Kamila ja też tak miałam na początku jak jeszcze próbowałam karmić piersią, brodawki mi krwawiły, to jest kwestia zbyt płytkiego chwytania przez dzidziusia, tak jak napisałaś. Prawidłowo, tak twierdzi kobieta z poradni laktacyjnej, nie powinno nic boleć. Ale nie martw się, jesli nie będziesz mogła karmić, czego Ci oczywiście nie życzę, odciaganie nie jest takie złe:), ja to się chyba robię powoli w tej dziedzinie specjalistką:)pozdrawiam.
BALBIA
2006-12-29
21:42:20
Email
DZIEWCZYNY co tak cicho? Jak tam Wasze dzieciaczki????? A to mój czerwony kapturek;)

anika1
2006-12-30
19:37:03
Email
Dzieki za gratulacje. Martusia i kamila czekamy na Wasze maluszki. Agula ja też ściągam pokarm i podaje z buteliki. Próbowałam używać nakładek ale to też nic nie daje. Od trzech dni mały popłakuje mi wieczorami tak jakby bolał go brzuszek. Myśle że to kolka. Narazie nie byliśmy u lekarza ale jak mu nie przejdzie to się chyba wybierzemy po Nowym Roku. Narazie masuje mu brzuszek i to troche pomaga. Balibia śliczna ta twoja kruszyna. Jak znajde troche wiecej czasu to też postaram sie zamieścić zdjęcie. Jeszcze jedno pytanko. Dziewczyny jak jest z waszą dietą. Bo każdy mówi co innego i ja już sama nie wiem co moge jeść a czego nie. Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki za te jeszcze 2w1.
BALBIA
2006-12-31
00:42:51
Email
Cześc Aniczko z niecierpliwością oczekuję zdjęcia TWOJEGO SZKRABA;) Co do tej diety to generalnie mówią ,że takowej nie ma ale ja myślę ,że trzeba uważac na produkty wzdymające:KAPUSTA I GROCH ( ja jem z kapust tylko czerwoną dobrze rozgotowaną) ciężkostrawnych: CZEKOLADA, GRZYBY (ja od czasu ciązy nie mogę się obejść bez słodyczy ale staram się nie objadać;)) uczulających: MLEKO, POMIDORY, TRUSKAWKI, CYTRUSY ... i tu jest sprawa indywidualna dla każdej mamy i jej dziecka bo ja np. od początku pije mleko i jest ok , pomidory jem na kanapce w cienkich plasterkach ,cytrusy zaczynam wprowadzać narazie w postaci 1 mandarynki dziennie,a na truskawki przyjdzie czas;) Myśle ,ze im Twoje dziecko będzie starsze tym menu będzie bogatsze i pamiętaj nie głodź się bo zaczną wypadać Ci włosy i łamać się paznokcie, a dziecko nie bedzie mieć witamin. Wprowadzaj sobie nowe pokarmy stopniowo i sprawdzaj reakcję dzidzi. Całuski dla Was !
behatka
2007-01-01
11:51:22
Email
Hej mamusie i dzieciaczki:))) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku - przede wszystkim zdrowia dla maluszków i zadowolenia dla Was. Mam do Was pytanie - cy udaje Wam sie wychodzic na specry o stałej porze, i czy w ogóle Waszym zdaniem to ma jakies znaczenie. i jeszcze jedno - czy karmicie maluchy przed kapilea? Ja słyszałam ze to niezbyt dobrze ale jak mi ANtek sie budzi około 18 to jest głodny, kapie go przed 19. Staram sie go nie przekarmiac ale jak dam mu za mało piersi to później po wyjeciu z wanienki krzyczy :( Jak sobie z tym radzicie?
marchewka79
2007-01-01
14:56:25
Email
Witam w Nowym Roku...Ja niestety dziś byłam z maluszkiem u lekarza,od soboty na twarzy zaczęła mu się pojawiać wysypka,skóra na buzi zrobiła się bardzo szorstka.Okazało się że to atopowe zapalenie skóry,które jest objawem alergi pokarmowej.Mi zalecono diete.Nie moge jeść ryb,czekolady,orzechów,mięsa czerwonego no i mleka.Dla maluszka zaleciła pani doktor serie kosmetyków Olinatum i jakis krem za ponad 50 zł.No i tu mam problem bo to wszystko jest bardzo drogie te kosmetyki też więc mam pytanie czy któraś z was też miała taki problem i co wam zalecono. Pozdrawiamy mama i maksymilianek (-:

Mar-Tussia
2007-01-01
18:52:01
Email
Cześć kobietki i dzieciaczki:)) My wciąż 2 w 1 i już mnie nerwy noszą.Termin nam minął 30.12. i teraz wszyscy mnie pytają czy już urodziłam i uczulaja na ruchy dziecka,a ja nasłuchuje jak głupia i się zastanawiam czy to, co czuję jest wystarczające czy to już coś niepokojącego ,no i świra dostaję. Wczoraj wieczoram tak mnie mała skopała,że myślałam ,że mi przez brzuch wyskoczy,dziś nad ranem to samo a w dzień prawie nic no i zaczęłam myśleć i się nakręcać niepotrzebnie. Na szczęście teraz pod wieczór się obudziła i znów mi daje czadu:))))ufff!!!Dziś zaczęłam sprawdzać torbę do szpitala i sprzątać szufladę z ciuchami, dostałam power'a do pracy, nie wiem skąd.Latałam po mieszkaniu jak z pieprzem.Jak nic się nie ruszy w tym tygodniu, to w niedzielę mam się zgłosić do szpitala.To wszystko jest do przeżycia ,już nawet nie myślę tak o bólu, wtręcz go wyczekuję z utęsknieniem, niech wreszcie przyjdą te skurcze. Boję się najbardziej,że przegapię te ruchy i sama zrobię krzywdę małej bo ją przetrzymam i będzie niedotleniona. Ile ma być tych ruchów??Jak mocne,jak często???Bo ja w ciągu dnia to ledwo co ją czuję za to wieczorem mocno się rozpycha.I czy to prawda ,że tuż przed porodem nie czuć dziecka,że prawie się nie rusza?
Kamila
2007-01-02
10:21:14
Email
Hej Martusia! A już myślałam, że urodziłaś :) my też jeszcze 2 w 1 :) w sylwestra miałam ostre bóle, nawet spakowałam torbę tuż po 24., ale niestety minęły... u mnie termin mija jutro. Dziś mam na kontrol, ale czuję się dobrze, ruchy czuję, więc odpuszczę sobie. Biorę się za sprzątanie to może coś się ruszy :) co do ruchów, to jeśli nie czuję co 2 godziny to budzę malucha. Może to za często ale wolę mieć pewność. Nic nie wiem o spowolnionych ruchach dziecka tuż przed porodem... Trzymaj się Martusia :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dziewczyny!
BALBIA
2007-01-02
11:59:14
Email
BEHATKA ja karmię malwinke przed kąpielą , potem chwilkE czekam i kąpiemy...zeby sie jej nie zwróciło czasem. MARCHEWKA moja tez dostała po czyms wysypki ale skórke na twarzy ma mimo to gładką zobaczymy co powie lekarka w czwartek.Ja jednak próbuje znalezc w głowie pokarm który mógł ją uczulic i wywalic go z jadłospisu. Wydaje mi sie ,ze czerwone wino tez mogło byc nie wskazane. Te kosmetyki oilnatum są bardzo dobre one są własnie na atopowe z.s. i łuszczycę. Są drogie bo sama kupywałam płyn do kąpieli za 23 zł bodajrze i nie dla małej a dla siebie- na wiele go nie starcza;( Nie wiem czy jest jakis zamiennik tańszy pewnie tak ale czy lepszy trudno powiedzieć-spróbuj poradzić się w aptece i napisz co Ci powiedzieli. MARTUSSIA nie panikuj po terminie jest jeszcze 2 tyg. czasu na szczęsliwy poród. Ciąza moze trwac 42 tygodnie.Ale po tym co piszesz,ze zebrało Cię na rózne porzadki to myślę ze to juz bardzo blisko. syndrom WICIA GNIAZDA;)pozdrawiam!!!!!!!
Basia.26
2007-01-02
14:01:59
Email
witam dziewczyny. Marchewka ja polecam krem CUTIBAZA. kosztuje ok 7 zł, a jest rewelacyjny. do niedawna był bez recepty, ale teraz już na receptę. jest świetny, mój Miłosz miał takie cos na jednym policzku. po 4 dniach smarowania wszystko zeszło. ja to juz nerwów nie mam, lekarze przepisuja tak koszmarnie drogie leki. mojemu synkowi na katar dała lekarka leków za 100zł!! a jak poszłam do innego lekarza, to dostał 2 syropy i krople do nosa i zapłaciłam w aptece 8.60!! pozdrawiam i życzę szybkiego wyeliminowania wysypki:)
Basia.26
2007-01-02
14:04:45
Email
Kamilo to prawda, że przed porodem dziecko przestaje się ruszac:) na trzy dni przed porodem przez cały dzień nie czułam ruchów, zaraz odszedł mi czop. pojechałam do szpitala na KTG, bo martwiła mnie ta cisza w brzuchu. na KTG wyszły juz regularne, lekkie skurcze:) a za 3 dni urodziłam;) położna powiedziała mi, że to normalne, że maluch przestaje się ruszać przed porodem;)
Mar-Tussia
2007-01-02
19:07:49
Email
Hej!! A moja mała się rusza, więc już sama nie wiem,wole nie dorabiać sobie ideologii, w końcu każdy poród jest inny.Dziś był ładny dzień więc poszłam na do miasta, łaziłam ze 3 godziny i wróciłam strasznie zmęczona. Jutro mam w planie porządków ciąg dalszy, a jak się wkurzę to umyję okna :)))) nie ważne ,że kumpela mi je umyła przed świętami :)) to podobno najlepsze :))Dziewczyny, życzę Wam powodzenia w karmieniu i walką z wysypką. A my Kamila zbierajmy się już na tą porodówkę ,co???:)))Buziaki!
Kamila
2007-01-03
10:53:47
Email
Martusia, chętnie bym już urodziła! Choć termin mam na dziś, czuję się jakaś taka zdołowana... od soboty mam wieczorne bóle (pewnie przepowiadające), wczoraj od 19. jak mnie chwyciło to miałam co pół godziny do 24. później przysnęłam i obudził mnie ból dopiero o 3. no i teraz cisza... ale dalej sprzątam... może coś się ruszy. Przeraża mnie mój brzuch, mam tak wstrętne rozstępy, wciąż mnie swędzi... czuję że rosnę w oczach, na wagę już nie staję.. i tak się zastanawiam, czy się nie położyć i niech działają! Urodzi się i spokój.. pozdrawiam :)
anika1
2007-01-03
11:14:00
Email
Hejka!!! W końcu zbalazłam chwile żeby zajrzeeć do internetu. Ale widze że nadal nie przybywa nam dzieciaczków:-) Ale napewno już wkrótce dołączą do nas kolejne maleństwa. Mój Kubuś dzisiaj mnie zaskoczył bo nie budził się w nocy przez 6 godzin. Aż zaczynałam się już niepokoić. Wszystko jest w porządku, wydaje mi się że mały przybiera na wadze bo obi się taki okrąglutki. Jedno co mnie niepokoi to odgłosy jakie dobiegają z jego brzuszka. Takie burczenie i przelewanie się. Myślicie że powinnam iść z tym do lekarza? Pozdrawiam:-)

Mar-Tussia
2007-01-03
14:49:51
Email
Kamila,ja nie mam żadnych skurczy, tylko trochę bolą mnie plecy w krzyżu i dół brzucha,ale to jest raczej taki ból jak przy okresie,czasam promieniuje do nóg. Szlag mnie już trafia ,bo wszyscy znajomi i rodzina dzwonią codziennie i pytają czy to już ,jakby nie rozumieli słów: "jak urodzę to zadzwonię". I mądrzą się, że źle mam policzony termin, kurcze wszyscy są najmądrzejsi.A jak nie odbiorę telefonu po pierwszym sygnale ,to już teksty, że myśleli, że rodzę i chcą do mojego męża dzwonić, nawet do łazienki nie można spokojnie wyjść!!!! Zamknęliby się wreszcie,bo pewnie przez te nerwy nie mogę urodzić. Czekam do niedzieli, jak nic się nie ruszy,to mam się zgłosić po południu do szpitala. Przepraszam za dołujący wpis,ale chwilowo jestem wkurzona......Pozdrwawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki!!! Paaaa!!!
BALBIA
2007-01-03
22:59:52
Email
Anika1-sliczny malec!! Nie martw sie to przelewanie w brzuszku to chyba normalne. NASZE dzieci mają maleńkie żołądki, dużo nie pomieszczą mleka no i układ pokarmowy jest nie wykształcony jeszcze prawidłowo wiec mają wzdęcia ,gazy itp. Martusia te twoje bóle w dole brzucha takie jak na okres to tez jeden z objawu zblizającego sie porodu. pozdrawiam!
BALBIA
2007-01-03
23:02:57
Email
Anika ile mały waży? i mierzy?
anika1
2007-01-04
13:45:06
Email
Balbia mały mierzył 54cm i ważył 3320 (18.12). Jak wychodziliśmy ze szpitala waga spadła do 3100. Ciekawi mnie ile teraz waży ale przekonam się o tym dopiero na wizycie kontrolnej. Kazali nam się zgłosić w 6 tygodniu. Kubuś już drugą noc przespał 6 godzin bez jedzonka i przebudzania. Dzięki temu i ja już powpli odsypiam piewrwsze nieprzespane noce.
marchewka79
2007-01-04
14:00:57
Email
Cześć wszystkim...No maksymilian ma się lepiej,wysypka powoli znika,naszczęście.Balbia w końcu się zdecydowałam na krem z oilatum,kosztował niecałe 19zł.(też drogo ale to nie 50zł bo tyle kosztował ten zalecany przez panią doktor)Muszę przyznać że jest bardzo dobry.Skóra na policzkach juz nie jest szorstka i sucha jak wcześniej a iMaksymilian zrobił się spokojniejszy myslę że juz go tak nie swędzi.Masz rację ta emulsja do kapieli z oilatum tez jest rewelacyjny tylko szkoda że taka droga,mialam kilka darmowych saszetek więc je wykorzystalam(-: Pozdrawiamy

Kamila
2007-01-04
14:24:29
Email
Jadę do gin na 16. Dzwoniłam do swojej położnej i ta mi napomknęła, że gin pytała się o mnie, zdziwiona, że się nie pokazuję... nastraszyły mnie, że to niebezpieczne tak chodzić po terminie... no i muszę lecieć na samolot buuuuuu a po wizycie do szpitala na KTG. Zapewne jutro wyląduję w szpitalu :( jest jeden plus - w weekend będę juz mamą :) buźka
Mar-Tussia
2007-01-04
18:06:18
Email
Hej! U mnie wciąż nic, mam różne dziwne bóle, ale to nie skurcze.Wciąż czekam, pocieszające jest to, że za tydzień o tej porze pewnie będzie juz po wszystkim.Pozdrawiam!!
Kamila
2007-01-04
19:08:58
Email
Ja mam rozwarcie na 2cm. Jutro jadę do szpitala na badanie wód i KTG. Jeśli do niedzieli nie urodzę to w poniedziałek na oddział. Martusia, rodźmy już!
BALBIA
2007-01-04
20:56:11
Email
RANY -dziewczyny jak mozna tak długo chodzić w ciązy?????rekordy jakieś bijecie czy co?????;P;P A może któraś z Was ma czerwony paszport?? fajną kaskę byście otrzymały na dzieciaczki-szkoda ,że nie wszystkim dzieciom dane jest dostać takie wiano od Państwa jak np w Niemczech czy Rosji wtedy nie musiałybyśmy zostawiać malutkich dzieci po to żeby po 3 miesiącach zasuwać do pracy-pozdrawiam i życzę Kamilce i Martusii szybkiego rozwiązania. A propo Marchewka cieszę sie ,że oilatum pomogło -śliczny chłopczyk . Macie też coś takiego ,że jak widzidzie inne dzieci to też mogłybyście patrzeć na nie godzinami>?? bo ja już chyba zbzikowałam na punkcie małych dzieci i pomyślec ,że kiedyś było 100 % odwrotnie!
BALBIA
2007-01-04
21:04:02
Email
Anika no tak Ty odciągasz pokarm wiec maleństwo może spać 6 godz. moja pije z piersi i mi dane jest przespać 2 godz. w ciągu całego dnia -jeszcze jakoś to wytrzymuje;) Ja byłam dziś na szczepieniu na WZW ,a za 4 tyg. już na te płatne skojarzone idziemy ,a 24 stycznia na rtg stawów biodrowych zbadać czy wszystko gra;)
agula
2007-01-05
12:39:32
Email
Cześć Mamuśki, co tam u Was słychać? Wciąż czekamy na 2 dzidziusie? Ale po wpisach sądząc to chyba już tuz, tuż?:) Anika jak często odciągasz pokarm i ile Ci mały zjada? Moja Myszka zjada 80/90 ml na jedno karmienie co 3 godziny.A ściągam co 4/5 godzin. Na początku musiałam jednak częściej, co 3 godziny bo nie miałam tyle pokarmu.Moja córeczka ostatnio zrobiła się głodomór, poza tym w nocy najczęściej ciągiem prześpi najwyżej 4 godziny ale ona tak ma od urodzenia, w dzień śpi jak aniołek a w nocy odwrotnie. Martussia i Kamilka trzymam za Was mocno kciuki! i pozdrawiam wszystkie

anika1
2007-01-05
13:22:33
Email
Agula ja też odciągam mniej więcej co 3-4 godziny. W nocy zdarza mi się czasami dłuższa przerwa. Mały zjada od 60-80ml co 2-3 godziny. Agula jakiego odciągacza używasz. Ja mam narazie taki zwyczajny ręczny, nie kupowałam od razu drogiego bo myślałam że mały nauczy się jednak ssać pierś. Taraz zastanawiam się nad kupnem jakiegoś lepszego, tylko nie wiem co wybrać. Ręczny Aventu (cena ok. 125zł) czy elektryczny Madeli (cena ok 200zł). Najchętniej to bym kupiła elektryczny Aventu ale kosztuje ponad 400zł. Dziewczyny czy pijecie jakieś herbatki na laktację? Ja zaczełam pić Hippa bo jakoś tak mało pokarmu zaczzyna się robić a przecież Kubuś będzie jadł coraz więcej. Dzisiaj rano zauważyłam pojedyncze krostki na buzi Kuby. A teraz jest ich już więcej i są takie zaczerwienione. Buzia nie jest szorstka. Balbia wiem że twoja malutka też miała takie krostki. czy znikły jej same? Ja to się chyba wykończe. Jak nie brzuszek to krostki, a ja od razu w panice. Musze się troche uodpornić. Ale co na to poradzić jak człowiek tak się niepokoi o swojego skarba. Pozdrawiam
Kamila
2007-01-05
13:32:52
Email
Byłam wczoraj u gin, rozwarcie na 2. cm. Kazała mi dziś przyjechać na oddział na KTG i na badanie.. brzuch mnie boli, wykazało skurcze no i rozwarcie większe :) jadę dziś do szpitala. Akurat moja położna ma dziś noc, także w nocy może coś się wykluje... maluch się wierci jak cholera.. mam nadzieję, że to dziś! Co prawda boję się nocy.. no ale, jak mus to mus... Co do becikowego niemieckiego, to wszyscy w Polsce powariowali! To nie jest takie różowe jakby się miało wydawać. To becikowe to nie jest jednorazowa wypłata 25000 euro, tylko macierzyński przez 14 miesięcy po 1800 euro. Tylko żeby otrzymac te 1800 to trzeba wcześniej pracowac przynajmniej rok i bardzo dobrze zarabiać bo ta kwota 1800 to jakieś 60 procent zarobków. Bezrobotni dostaną jakieś 300 euro miesięcznie. Takze nic nie wyglada tak rozowo. A juz napewno nie powinni nazywac tego becikowym bo nikt nie dostanie na raz 25000 euro. A szkoda!!! A w Polce już raban, kilka moich koleżanek wręcz mnie namawiało, żeby jechać do Niemiec rodzić... trzymajcie kciuki dziewczyny, mam nadzieję, że nie długo wrócę, z maluszkiem!
anika1
2007-01-05
16:19:45
Email
Kamila trzymamy kciuki!!!!!!! Wracaj do nas szybkp ze swoim maleństwem.
BALBIA
2007-01-05
17:10:41
Email
Kamila wiem ,że to niejednorazowo wypłacają bo i po co? to co zrobili jest bardzo mądre bo ktoś może jednorazowo zgarnąc tyle pieniedzy ,a potem różne złe rzeczy się z dzieckiem dzieją;( Pisałam tylko ,że fajnie mieć przez ten okres taki zastrzyk pieniędzy i może dla Niemek tam mieszkających to nie dużo ale jak jakaś z Polski dostanie to ma fajnie;) Anika co do tych krosteczek to były tylko na jednym policzku ale i gdzie niegdzie na szyjce. W każdym razie pare razy machnełam to bepathenem(maścią) i to wszystko-zeszło samo zostały jeszcze 3 pod okiem;) buziaczki papa
agula
2007-01-06
14:50:37
Email
Anika ja mam Medeli elektryczny mini ale teraz używam od 3 tygodni taki wypożyczony Medeli wielkości skrzynki na narzędzia. Nazywają go "dojarką":)Pediatra mi poleciła jak narzekałam, że mam mało pokarmu, bo ten odciągacz ma taką funkcję masującą dodatkowo. Wypożyczenie kosztuje 4 zł/doba. Na początku odciągałam co 3 godziny, tak jak pisałam a teraz wystarcza mi co 5/6 godzin bo naprawdę ilość pokarmu mi się zwiększyła:) po tygodniu. Moja lekarka mówiła, że tydzień wystarczy w sumie a potem, mogę wrócić do tego elektrycznego mini. Jesli Ty ściagasz ręcznym to jesteś wielka bo to chyba nie jest łatwe? pozdrawiam
agula
2007-01-06
14:56:29
Email
Aha i też piłam tą herbatkę Hippa na laktację przez około tydzień. Teraz już nic nie piję. Kamila trzymam mocno kciuki za Was!
Mar-Tussia
2007-01-06
19:35:51
Email
Hej babeczki!!! Ja wciąż nie urodziłam :( ale jutro idę do szpitala i coś się ruszy w przyszłym tygodniu, szkoda tylko ,że nie naturalnie tylko będą mi wywoływać.Cikawe co z Kamilą?? Mam nadzieję ,że ma już to za sobą:) Pozdrawiam wszystkich :))!!
agula
2007-01-06
23:04:44
Email
Mar-Tussia czyżby to ostatni Twój wpis w stanie 2 w 1?:) Powodzenia i do "zobaczenia" po!
MoNiSiA
2007-01-07
11:49:25
Email
Kamila urodziła dzisiaj synka. :-) Waga 4860g i 63cm.
Mar-Tussia
2007-01-07
13:16:49
Email
No to już tylko ja zostałam z dzidzią w brzuszku...Kamila serdeczne gratulacje!!!Mam nadzieję ,że to była cesarka, bo maluszek sporych rozmiarów. Ja dziś ok. 17:00 idę do szpitala, boję się i mam doła. To czekanie mnie dobija.Powoli dociera do mnie,że dziś to była ostatnia noc której mogłam się wyspać i ,że wyjdę sama a wrócę z dzieckiem. Dziwne uczucie... Pozdrawiam!! Paa!!
kaga
2007-01-07
14:19:38
Email
Cześć dziewczyny! Dopiero dzisiaj mam dostęp do komputera, więc piszę. Moją córeczkę urodziłam 25.12 o godz. 17:55, mała ważyła 4010 kg i miała 59 cm. Więc Święta miałam wyjątkowe. W szpitalu leżałam już od 23.12, bo miałam już skurcze. Na przedporodówce spędziłam więc 3 dni. Nic fajnego. Ale najważniejsze, że mała jest zdrowa i wszystko jest dobrze. Jesteśmy już w domu od środy 28.12. Moja Martynka jest strasznym żarłoczkiem, ma bardzo duży apetyt. Ze spaniem jest troszkę gorzej, w sumie nie płacze, ale jak próbuje ją odłożyć do łóżeczka to się wierci i musze ją zabrać z powrotem do cyca. I tak kilka razy aż uśnie. Więc u mnie ze spaniem też różnie. Ale mam nadzieję, że jej się do jakoś ustabilizuje. W końcu ma dopiero 13 dni. Jeśli chodzi o karmienie, to też nie chciała mi ssać, ale jedna z położych powiedziała żebym spróbowała przez kapturki, to i sie uało. Więc teraz karnię cały czas przez osłonki i mała smacznie wcina. Będę próbowała ją przystawiać bez osłonek, zobaczymy co z tego wyjdzie. Najważniejse, że ją karmię. Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki, Pa!!
agula
2007-01-07
20:15:42
Email
Kamila moje gratulacje! No i proszę kawał chłopa:)z Twojego synka Kaga dla Ciebie też gratulacje oczywiście, pozdrawiam
BALBIA
2007-01-07
20:16:12
Email
No Kaga gratulacje!!!!!! Duża dzidzia moja ma 1,5 m-ca ,a jeszcze do takiej wagi jej trochę brakuje nie mówiąc już o dzidzi Kamili ,której też gratuluję. Jestem pod wrażeniem ,że rodzą sie takie duże dzieci zwłaszcza porodem naturalnym bo ja sobie tego niewyobrażam. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego Martussi!
anika1
2007-01-08
11:07:14
Email
Kaga i Kamila gratulacje!!!!! Jestem pod wrażeniem takich dużych dzieciaczków:-) No to czekamy jeszcze na Martusie.
anika1
2007-01-09
19:53:33
Email
Coś cichutko się u nas zrobiło. Dzisiaj byłam pierwszy raz z małym na spacerze. Do tej pory stawiałam go tylko przy otwartym oknie. Chyba dobrze mu zrobił ten spacerek bo zrobił się taki grzeczniutki. Ostatnio bolał go strasznie brzuszek. Przez 2 dni cały czas popłakiwał. Co udało mu się zasnąć to się budził z płaczem i tak dookoła. Byliśmy u lekarza. Dostał syropek na poprawe pracy jelit i już jest dużo lepiej. Buzie ma nadal w krostkach ale lekarka powiedziała że to taki trądzik noworodkowy i że przejdzie samo. Przy okazji wysłała nas jeszcze na badanie moczu ale wszystko wyszło ok. Troche było zabawy z przyczepieniem mu woreczka żeby pobrać mu mocz ale po kilku próbach nam się udało:-) A i w końcu mam już odciągaczkę elektryczną, co za ulga :-) Agula lekarka powiedziała że taki maluszek 3-4 tyg zjada ok. 100ml. Kazała go trosze zmuszać i faktycznie jak go budze i męczę to zjada prawie że tyle. Pozdrowionka.
ania23
2007-01-09
21:06:12
Email
cześć dziewczyny! mam pytanie do was bo już macie to za sobą. Ja mam termin na luty i powoli już sie szykuję, mam pytanie w co ubierałyście swoje dzieciątka wychodząc ze szpitala do domu po porodzie. Czy kombinezon jest odpowiedni dla takiego maleństwa, czy zabrać becik czy raczej rożek no i w czym przewoziłyście maleństwa w samochodzie, czy można wsadzic dziecko w fotelik ten dla najmłodszych (0-13kg)? Zadaje to pytanie Wam bo tez rodziłyście zimą. Proszę o odpowiedz i pozdrawiam Was i Wasze maleństwa!
BALBIA
2007-01-10
14:27:48
Email
Anika moja Malwinka znów dostała krostek i to takich drobniutkich wiec to pewnie też ten trądzik bo dzis jakby go mniej. Niesmaruję juz niczym bo widze ,ze faktycznie sam przejdzie;) Ao tych woreczkach na mocz to nawet nie gadaj;) Tak sie namęczyłam . Miałam 2 i jeden przykleiłam i ubrałam w pieluche wiec sie odkleił i mała sikała do pieluchy ,a ja czekałam kiedy sie woreczek napełni;)Na drugi dzień przykleiłam i czekałam aż bedzie siusiać .Wkońcu nasiusiała ale tak mało ,że czekałam dalej i zas powoli zaczeło sie odklejać wiec troszke jeszcze dosiusiała i leciałam z tym jak przeciąg żeby już miec to za sobą;) jutro odbieram wyniki. Aniu23 ja miałam swoją małą ubraną w kombinezonik -nie było jej widać ale to szczegół;) i w rożek no i do fotelika .Choc pózniej miesiąc go nie używałam bo mała sie w nim topiła ,ale teraz już waży wiecej i jezdzi znów w foteliku. pozdro!!!!!
BALBIA
2007-01-10
14:35:32
Email
A to moja śpiąca "KLUSECZKA";)

BALBIA
2007-01-10
14:37:31
Email
a to już nie śpiąca;)

anika1
2007-01-10
15:05:53
Email
ania23 ja też ubrałam Kubusia w kombinezonik tylko taki bez nozek. Pozniej jeszcze na droge do samochodu otulilam go kocykiem. Faktycznie takie maleństwa topia sie w tym wszystkim. Nasz mały też tylko ze szpitala wrocil w foteliku a teraz jak jedziemy na krotkie trasy to jezdzi na raczkach. Becik natomiast przydał mi się w szpitalu. U mnie w szpitalu wszystko trzeba było mieć swoje. A że nie było za ciepło to mały cały czas był owinięty w becik. Pozdrawiam
Kamila
2007-01-10
15:55:01
Email
Dziewczyny kochane urodziłam :) całą akcję porodową opisała w dziale NIEMOWLĘ. Pozdrawiam!
agula
2007-01-10
17:04:00
Email
Anika moja córeczka (ma teraz 5,5 tygodnia) zjada zwykle 80 ml, czasami 70 a czasami 90. 100 ml zdarzyło sie jej kilka razy ale odniosłam wrażenie, że to dla niej za dużo bo potem dużo sie jej ulało. Ja zwykkle karmię ją na raty, tzn. zje tak około 60 ml, potem noszenie az sie odbije i później dojada. Super, ze masz już ten elektryczny laktator, zobaczysz będzie znacznie łatwiej:) Ania 23, ja moją córeczkę przywiozłam ze szpitala w kombinezonie, oczywiście za dużym:) i jeszcze w rożku. Nie wkładałam jej wtedy do fotelika tylko trzymałam na rękach.Pierwszą podróż w foteliku miała jak skończyła 3 tygodnie. Kamila naprawdę jesteś dzielna! Jeszcze raz gratuluję! Pozdrawiam wszystkie mamuśki! Ps: Ciekawę jak tam nasza Mar-Tussia?
marchewka79
2007-01-12
16:19:52
Email
Witam serdecznie mausie i ich dzidizusie(-: Bylismy dziś z Maksymilianem na szczepieniu.Oj ale było krzyku,tak mi go żal było.Wazy 5530 gram,taki pączuś się z niego zrobił(-: Co niektóre ubranka juz się zrobiły za małe a niedawno jeszcze trzeba było wszystko podwijać.Jak ten czas szybko leci.Pozdrawiamy
BALBIA
2007-01-13
17:16:10
Email
OJ dokładnie. Malwinka ma już 4 kg ,a zważywszy na to jaka była drobniutka po urodzeniu to niesamowite jak szybko przybiera;) My szczepimy małą 1 lutego tą skojarzoną bo na WZW już miała 2 tyg. temu. Ja tez juz pare ubranek odrzuciłam i strasznie mnie to cieszy bo mam ich tyle ,że chciała bym ją móc ubierać ciągle w coś nowego;)szkoda ,że tylko ja i mąż możemy na nią popatrzeć jak ładnie wygląda no i jak ktoś do nas wpadnie bo niestety pora spacerów to nie jest a jesli nawet to dzidzi jest opatulone od główki do pięt:) całusy pa!
marchewka79
2007-01-13
20:19:25
Email
mały smerfik

BALBIA
2007-01-14
12:19:02
Email
słodki;)!
anika1
2007-01-14
14:01:39
Email
Marchewka śliczny smerfik:-) My na szczepienie idziemy 1 lutego. Też pewnie będzie płacz i krzyk. Jeśli chodzi o ubranka to też niektóre robią się już na Kubusia za małe. Ja aż tak dużo ubranek nie mam ale też lubie go przebierać. Mam tylko ubrabnka które sama mu kupiłam, bo wszystko co dostał w prezencie to dopiero będzie na na niego dobre za kilka miesięcy. Pozdrawiam
Kamila
2007-01-17
11:24:59
Email
Dziewczyny, co u Martusi? Długo się nie odzywa...
anika1
2007-01-17
21:11:34
Email
Ja też jestem ciekawa co u Martusi. Pewnie jest tak pochłonięta swoim malestwem że nie ma czasu nic napisać:-)
m.art.a
2007-01-18
12:35:22
Email
hey dziewczyny, dawno mnie nie było. Niestety mój pierwszy miesiąc z maleństwem był chorowity. Juz po wyjściu ze szpitala miałam problem z piersiami- skonczylo sie na zapaleniu, które powracało trzy razy. Juz za drugim lekarz proponowal wstrzymanie laktacji bo stan piersi byl tragiczny. Ja jednak chcialam spróbowac powalczyc i tydzien dostawalam antybiotyk dozylnie. Niestey powrocilo znow i juz zdecydowalam wstrzymac laktacje, gdyz goraczka przekraczajaca 40 st byla nie do zniesienia. bylam wyczerpana okropnie, co rowniez odbijalo sie na dziecku. Teraz karmie pokarmem nan 1- dobrze go toleruje. Mala jest zdrowa i silna, szybko przybiera na wadze. Ja chodze obwiazana bandazami i biore bromergon, po ktorym mam zawroty glowy i mdłosci. Jednak czuje sie o wiele lepiej niz przez ostatnie dni. Zalaczam zdjecia malutkiej- pierwsze jak miala kolo 2 tyg, drugie zrobione ostatnio..( za dwa dni minie miesiac :) pozdrawiam

m.art.a
2007-01-18
12:36:33
Email
a to wlasnie to drugie zdjecie

agula
2007-01-18
15:58:12
Email
Hej Marta, witamy po przerwie, śliczna córeczka!Ależ te nasze dzieciaczki rosną:) My bylismy wczoraj na szczepieniu. Nie było tak źle, ja chyba bardziej to przeżyłam niż Laurusia:) Moja córeczka w sobotę kończy 7 tygodni. Waży 3,80 i co najwazniejsze jest zdrowa, pozdrawiam
Mar-Tussia
2007-01-18
16:09:59
Email
Dziewczyny urodziłam!!!!!!!!!!!Wreszcie:)))) 11 stycznia miałam cesarkę, bo mała była przenoszona, owinięta pępowiną i było mało wód płodowych no i nie było postepu porodu. Szczegóły opiszę później bo Oliwka się właśnie budzi. Po porodzie ważyła 3200g i 57 cm długa, przy wypisie 2960g. Jesteśmy już w domku, szczęśliwe i wszystko u nas dobrze. Rozpisze się póżniej ,jak znajdę chwilkę :)))) Pozdrawiam Was wszystkie, Paaaa!!!!!
anika1
2007-01-18
16:56:14
Email
Martusia nasze gtratulacje:-) Cieszymy się że jestescie już w domku i że wszystko u was ok. Czekamy na wiecej wiesci. Marta serdecznie ci współczuje problemu z piersiami. Ale jeszcze troche i wszystko się na pewno unormuje. A malutka będzie równie dobrze rosła na sztucznym mleczku. Mój Kubuś dzisiaj kończy miesiąc. Ale szybko zleciał ten czas:-)
Kamila
2007-01-19
10:26:47
Email
Martusia, serdecznie gratuluję! Niech maluch rośnie zdrowo :) to już chyba wszystkie grudniowe brzuchatki urodziły?
agula
2007-01-19
16:14:35
Email
Martusia moje gratulacje! Super, że wszystko jest w porządku!
marchewka79
2007-01-20
11:01:23
Email
no to gratulujemy slicznej dziewczynki(-: No to już teraz wszystkie cieszą się swoimi dzieciaczkami.serdecznie pozdrawiam
BALBIA
2007-01-20
15:02:52
Email
M.art.a śliczna córeczka . Myślę ,że sporo wycierpiałaś z tymi piersiami bo zapalenie piersi u karmiącej matki to ponoć NIESAMOWITY BóL!!!!!!!!!! Ale juz chyba dobrze tak? Uważaj i dbaj o siebie no i oczywiście o maleńką ;) Martussia bravooooo wkońcu Oliwka jest na świecie! Jeszcze raz gratuluję wszystkim mamusiom i przesyłam usmiech mojej córeczki Malwinki.

kaga
2007-01-21
14:28:05
Email
Cześć dziewczyny! Niestety nie mam internetu w domu i tylko jak przyjeżdżam do rodziców na obiad w niedzielę, to mam okazję coś napisać. Martynka rośnie jak na drożdżach, apetyt ma ogromny, bardzo lubi jeść. Zaokrągliła się już bardzo. Poza tym jest grzeczna, nie płacze, no chyba że ma mokro albo jest głodna. W nocy w zasadzie wstaję tylko raz, góra dwa razy, ale potrafi pzespać nawet 6 godzin. Gorzej z zaśnięciem po kąpieli, zasypia nawczesniej o 21:30, najpózniej o 0:30. Więc cały wieczór z nią muszę siedzieć, głownie karmiąc. Ale poza tym jest bardzo kochana. Jutro będzie miała 4 tygodnie. Strasznie ten czas leci. Pozdrowienia dla wszystkich mamusi i dzieciaczków. Pa!
Mar-Tussia
2007-01-23
18:21:14
Email
Hej! Mała śpi,to mam chwilkę na pisanie.Oliwka jest w sumie grzeczna ,na prawdę nie mam co narzekać,jak sobie poje to potrafi spać nawet 3 godziny,w nocy wstaję do niej góra 2 razy. Nasz główny problem to karmienie, Oliwka ma małą buźkę a ja mam duże sutki i jeden wklęsły i mała ma problem z odpowiednim łapaniem.Nasze karmienie przypomina walkę o to żeby porządnie złapała cycka.Przez to wszystko bardzo się zapowietrza i często muszę ją podnosić żeby się jej odbiło.Na razie karmię ją przez silikonowy kapturek w nadziei,że mi się sutki wyrobią i po to żeby w ogóle coś zjadła. Ostatnio mniej śpi w dzień. Najgorsze jest tom, że jest pojedzona i nie chce spać.Nie chcę jej przystawuiać do piersi,bo sie jej ulewa i mój Olek ją nosi.Boję sie,że sieprzyzwyczai do noszenia i kołysania.Z drugiej strony ona potrzebuje bliskości, gdzie tu złoty środek???Masakra!!! Muszę kończyć bo już nie śpi. Pozdrawiamy.Marta i Oliwka :))))
marchewka79
2007-01-23
18:44:55
Email
Cześć dziewczyny.U nas ostatnio jest różnie,Maksymilian w ciągu dnia mało śpi bo męczą go kolki i ma problem z kupkami przez co boli go brzuszek i jest bardzo marudny,często płacze.Masaże nie pomagają.Lekaraka kazała podawać czopek co 3 dni jeśli sam nie zrobi ale boje się że się do tego przyzwyczaji bo ostatnio tylko po czopku robi.Może ktoś ma jakis inny sposób? Ostnio też cciągle wkłada rączku do buzi.Śmiesznie to wszystko wygląda,bo trochę to trwa za nim uda mu się trafić do buźki rączką poczym po chwili sam ją wyjmuje i potem głośno wrzeszcy bo mysli że ktoś mu zabrał (-: Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamy i ich pociechy
anika1
2007-01-23
21:17:40
Email
czesć. byliśmy wczoraj u lekarza. Mały waży 4100 a więc w ciągu 5 tygodni przybrał na wadze 1kg. Dalej dokuczają mu bóle brzuszka. Byliśmy też u okulisty z ropiejacym oczkiem. Dostalismy jakieś kropelki i mam mu masować okolice pod oczkiem. Musze zmykać bo właśnie domaga się jedzenia:-)
agula
2007-01-24
17:33:40
Email
Marchewka ja mam ten sam problem. Od tygodnia moja córeczka nie może sama zrobic kupy. Nie wiem czym to jest spowodowane. Karmię ją naturalnie i do tej pory wszystko było ok. Również już dwa razy dawałam jej czopek ale też nie chcę żeby sie przyzwyczaiła. Kupy, które wychodzą z moją pomocą są jak najbardziej prawidłowe, więc to chyba nie jest zaparcie? Lekarka kazała mi dawać jej herbatkę rumiankową. Dziś dałam pierwszy raz, nie wiem czy to cokolwiek pomoże? Ona też bardzo często pcha piąstki do buzi ale to chyba nie ma związku? Czy któras z Was ma jakies sposoby na nasz problem? Pozdrawiam wszystkie
anika1
2007-01-25
11:57:22
Email
agula u nas jest odwrotnie mały robi wodniste kupy i dosyć często. Też zaczełam się niepokoić ale podobno to normalne przy karmieniu mlekiem matki. A tak propo mlrka to mały zjada coraz wiecej ( czasami ponad 100ml) a mi mleka nie przybywa. Musiałam już go dwa razy dokarmiać mlekiem modyfikowanym.
agula
2007-01-25
12:35:37
Email
Anika moja córeczka też robiła takie kupy, często i wodniste co mnie równiez na pewnym etapie martwilo i pytalam lekarki ale ona powiedziala ze to normalka przy karmieniu naturalnym. No a od tygodnia nagle nie moze zrobic sama kupy, choc jak pisalam po czopku jej sie to udaje i kupa jest prawidlowa, czyli to nie zaparcie, dlatego tego nie rozumiem. Co do "produkcji" mleka też tak miałam na początku i dlatego pozyczyłam ten duży laktator, o którym już tu pisałam, on pomógł mi ustawić laktację. A jak często odciągasz mleko? Moze powinnaś częściej skoro synek Ci zjada wiecej? Jesli częściej sie odciaga to ilosc pokarmu powinna sie zwiekszac, mysle że to Ci sie jeszcze unormuje, pozdrawiam
anika1
2007-01-25
14:19:56
Email
Agula teraz ściągam co 2-3 godz ale nie udaje mi się ściągnąć wiecej niż 100ml. Wziełam z przychodni telefon do wypożyczalni laktyatorów więc może zadzwonie i też spróbuje z tym dużym. A może wpływ na to ma fakt że wyeliminowałam ze swojej diety mleko i produkty mleczne. Małemu pojawiają się ciągle krosteczki na buzi i lekarka kazała mi przetestować czy po odstawieniu produktów mlecznych mu się poprawi. Poprawa nastąpiła ale teraz nie wiem czy wpływ na to miała moja dieta czy może krem którym zaczełam go smarować już wcześniej. pozdrawiam
BALBIA
2007-01-25
20:56:40
Email
Anika to teraz musisz zrobić taki test: zjeśc znowu coś z nabiału i smarować dalej kremem i poobserwować czy krostki wracają bo szkoda by było żebyś rezygnowała z takiego wartościowego pokarmu jakim jest nabiał. pzdr!
agula
2007-01-26
12:36:05
Email
Anika ja też nie jem produktów mlecznych, pije tylko mleko kozie, np. z kawą albo bawarkę. Myślę jednak, że to nie to jest powodem takiej a nie innej laktacji u Ciebie, moge się mylić bo specem od tego nie jestem ale spróbuj z tym duzym laktatorem, mnie on naprawde pomógł, już po tygodniu zaczęłam ściagac co 5 w nocy co 6 godzin a wczesniej tez musiałam co 3 tak jak Ty. Teraz udaje mi sie ściągnąć nawet 200 ml za jednym razem. (aha i ściągam po 20 min. z każej piersi). Cierpliwości, będzie dobrze:) pozdrawiam
m.art.a
2007-01-26
21:00:35
Email
A ja dziewczyny to wam zazdroszcze takich problemów.. tak strasznie chcialabym karmic piersią :( .. mowią, że kobiety, które przechodza na butelke ida na latwizne a ja uwazam ze to wcale nieprawda. Koszmarne jest to, że w nocy trzeba gotowac wode, a jedzono przygotowywac z odpowiednia temperatura zamias dac "cycka" i po klopocie. Pozniej mycie i sterylizacja butelek, ahh :/. Dzis biore ostatnia tabletke bromergonu. Odwiazalam badaze z piersi ale ta, ktora byla chora dalej jest wieksza i saczy sie z niej jeszcze mleko..no i czuje takie mrowienie w niej jakby pokarm sie zbieral.Boje sie, zę ten koszmar znow wroci a czytalam, że tak moze byc..mam dosc :(
anika1
2007-01-26
21:21:52
Email
marta rozumiem ciebie ponieważ ja też słyszałam opinie jak to nie karmie dziecka piersią tylko ściągam i daje przez butle (co za matka). tak jakby nie łatwiej było mi dać cycka a nie męczyć się ze ściąganiem i butelkami. Ale bądź dzielna.
kaga
2007-01-28
15:13:40
Email
Cześć dziewczyny! Ja tradycyjnie mogę coś napisać tylko w niedzielę, kiedy przyjeżdzam do rodzicow na obiad. Moja mała w czwartek skończyła miesiąc,jak ten czas leci. Rośnie, wcina strasznie dużo. Więc mleka mam sporo, bo często ją przystawiam. Tak ogólnie jest grzeczna, tylko niestety nie jest śpiochem. Wczoraj np. w dzień spała tylko z 3 godz. i to z przerwami. W nocy zasnąła dopiero o 12. Ale fakt, że spała prawie do 6, potem małe karmienie i znowu spała do 9. Więc w nocy nie jest źle. Gorzej w dzień, ale chyba wolę, żeby lepiej spała w nocy. W przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie, jestem bardzo ciekawa ile już waży. Co do krostek, mojej małej też wyskoczyło trochę na buźce, bałam się, że to skaza, ale położna powiedziała, że nie. Może to potówki. Martynka śpi w śpiworku i przykrywałam ją jeszcze kocykiem, może jej było za ciepło. Teraz jej nie przykrywam i wydaje mi się, że krostki jej znikają. Kupki na szczęście robi codziennie po kilka, więc z tym nie ma problemu. Tylko czasami troszę się napina i wtedy sobie puści bączka, więc pewnie troszkę ja boli brzuszek. Muszę kłaść ją częściej ba brzuszku. Pozdrawiam wszystkich i do przyszlej niedzieli, pa!
anika1
2007-01-31
20:05:58
Email
Cześć. I znów jakoś cichutko u nas, chyba wszystkie mamy sa zajete swoimi szkrabami. Agula wypożyczyłam w końcu ten duży laktator. Ściągałam nim dopiero dwa razy, ciekawa jestem czy pomoże mi tak jak tobie. Zaczełam też pić więcej wody, w moim przypadku ma to duży wpływ na ilość mleka. Jutro czeka nas szczepienie. Mam nadzieje że mały nie rozchoruje się po szczepionce bo słyszałam że dużo dzieci dostaje po tym gorączki.Pozdrawiam
agula
2007-01-31
21:24:21
Email
Cześć Mamusie:) Moja córeczka wreszcie zrobiła samodzielnie kupkę, po 3 dniach. Mam nadzieję, że już teraz będzie ok. A ja miałam mały problem w sobotę bo obudziłam sie z temperaturą 39.9 i spuchniętą częścią prawej piersi. Zapalenie jak nic, teraz biorę antybiotyki, na szczęście jest już lepiej no i mogę karmić:) Anika, myślę że ta "krowiarka-odciągarka", jak ja nazywam ten pożyczony laktator, dla Ciebie również okaże się zbawienny, obyśmy mogły dzięki niemu karmić jak najdłużej:)Moja Laurka po szczepieniu nie miała w sumie żadnych objawów, jedyne co to przespała jak aniołek całą noc. Dziewczyny zastanawiam się czy moje dziecko mogą już swędzieć dziąsła? Podobno dzieje się to na długo przed ząbkowaniem. A ona się ślini, pcha piąstki do buzi i jeździ nimi po dziąsłach, a Wasze maleństwa? pozdrawiam
BALBIA
2007-01-31
21:27:21
Email
HEJ! U nas też szczepienie jutro -Też mam nadzieję ,że mała nie odchoruje bo w niedzielę mamy chrzciny. Pozdrawiam !
BALBIA
2007-01-31
21:33:59
Email
Hej Aga! Jak Ci pisałam Malwinka puszcza sobie tylko takie banieczki ze śliny ale też sie zastanawiałam czy to nie przez ząbki. Terazu nas jakiś problem z kupkami wystąpił. Niby są ale bardzo skromne jak na to co było kiedyś ,a zanim ją zrobi to ją skręca z bólu. Ja jej trochę pomagam coś w stylu "z termometrem" i wtedy się udaje .Wolała bym żeby jednak sama je porządnie wypychała. A jakie czopki są na zrobienie kupy?
agula
2007-02-01
14:24:25
Email
Balbia to są czopki glicerynowe, ja dawałam po pół co 3 dni chociaż moja lekarka mówiła, że dzidziuś może 5 dni nie robić ale gdyby płakała to trzeba jej pomóc wcześniej. I ona w zasadzie preferuje raczej metodę "na termometr" niż czopki. No i kazała podawać małej herbatkę rumiankową, pozdrawiam
BALBIA
2007-02-01
15:05:47
Email
hej! Już po szczepieniu-oj bolało;( Teraz w domu nie ma dziecka tzn śpi jak nigdy do tej pory ale co sie dziwić wkońcu to duża dawka dla takiego maluszka. Jeśli chodzi o te kupki to dziś w nocy strasznie sie męczyłA ,a ja robiłam co mogłam ..masaże,metoda "na termometr" itd ale kupki nie było no i dziś z rana u lekarza chcą ją ważyć ,a ona zrobiła taką kupę ,że prawie sie z pieluszki wylewało -przewinęłam ją ,a w domu zrobiła drugą taką samą i teraz widze jak sie musiała biedna męczyć. Pani dr powiedział ,że dzieci mogą nawet tydz. nie robic kupki i żę to normalne ale jakby sie tak męćzyła no to właśnie pomóc jej ale nie dawać czopków. Ja nie wiem co bym zrobiłą jakby Malwinka tydz. kupki nie robiła bo wystarczyło 2 dni i ile w niej tego siedziało? a co dopiero tydzień -dla mnie to jakieś niedorzeczne. Buziaki! Acha Malwinia waży 4700 i mierzy 60 cm ;);) urosła nam aż 8 cm -skończyła własnie 10 tygodni

anika1
2007-02-01
17:09:20
Email
My też już po szczepieniu. MaLy też sobie nieźle pospał po powrocie do domu. Płaczu było troszke ale szybko się uspokoił. Waży 4600. Niesamowite bo wciągu ostatnich 10 dni przybrał 0,5 kg. Już kolejne ubranka idą w odstawke bo sie nie miesci:-) Agula u nas jeszcze nie ma objawów swedzących dziąsełek ale czytałam że może się tak dziać nawet na kilka miesięcy przed ząbkami. A ta "krowia dojarka" średnio mi się podoba. Może jakaś zużyta już. Ale na razie nie rezygnuje. Wydaje mi się że w moim przypadku zbawienny wpływ mają "końskie" ilości płynów. Przyszły mi wczoraj płyty z Allegro. Muzyka Bobasa i jeszcze jakieś kołysanki. Już troch słuchaliśmy i chyba małemu się podobają bo sie przy nich uspokaja:-)
BALBIA
2007-02-01
17:25:46
Email
Anika ale mnie rozsmieszacie z tą krową-dojarką ;) hehe-zużyta co do tej muzyki bobasa to sluchałam fragmentów -rewelacyjne to jest ....acha juz wiem co Ci chciałam Anika napisać .Picie dużej ilości wody wpływa na poprawe laktacji co juz wiesz ale jest jakaś norma powyżej której laktacja się Zmniejsza i to pisało w jakiejś ulotce które dostaje sie ze szpitala po porodzie-pozdrawiam
marchewka79
2007-02-01
19:25:47
Email
Cześć...U Maksymiliana kupki dalej są rzadkością i robi tylko wtedy jak mu pomogę.Nawet po kilku dniach kupki jest niewiele.Nam znowu lekarka tylko zaleciła czopki,mówi że dziecko się nieuzalezni od nich,sama nie wiem co mysleć bo każdy inaczej mówi.Maksymilian miał juz szczepienie 3 tygodnie temu i płakał strasznie,uspokoił się dopiero jak wyszlismy z przychodni(-: Teraz już waży 6 kilo a własnie zaczął 10 tydzień.Ale zauwazyłam że ostatnio przybiera znacznie mniej.

marchewka79
2007-02-01
19:28:11
Email
aha...i Maksymilian tez się ślini i ciągle wcina swoje rączki (-:
m.art.a
2007-02-01
20:38:42
Email
Czesc dziewczyny. Ja małą, jak już wiecie, musze karmic butelką. Jednak mimo to kupki sa rewelacyjne. Raz tylko zdarzył się dzień, że nie zrobiła wogóle. Jednak na to nie ma reguly- mowią, że karmienie butelką w większym stopniu moze powodowac kolki i wzdecia..Od kilku dni na poprawe pracy jelit podaje malutkiej wode koperkową-do kupienia w aptece, koszt okolo 16 zł. Podaje jedną lyzeczke na kilka minut przed jedzeniem i wówczas podczas ciągniecia butelki czuje jak sobie puszcza "bączki" a potem spokojnie zasypia. Spróbujcie to działa również uspokajająco. Podaje nazwę, gdyz jest to specyfik zagraniczny- Woodward's Gripe Watere. Pozdrawiam :)Aa i chialam zapytac jak z szczepieniami platnymi u was? Zdecydowalyscie sie na cos? My z męzem wybralismy platne szczepienia "podstawowe" i dodatkowo sepsę i pneumokoki.. Mysle, że trzeba uchronic dzieciątko przed tym pskudztwem. Juz we wtorek pierwsza dawka.
BALBIA
2007-02-01
21:15:33
Email
Marchewka ten Twój Maxymilianek ma fajnego irokeza;) i wiesz co ? wygląda mi na zalotnika hehe! M.art.a ja daje Malwinie skojarzone czyli 5w1 i to kosztuje u nas 105 zł. Na sepse i pneumoki narazie nie gdyż nasza lekarka mówiła ,że to za duże obcążenie dla organizmu i ,ze na początek te podstawowe są najważniejsze. Jesli chodzi o te pneumokoki to mówili w tv ,że ta szczepionka nie jest jeszcze na 100 procent przetestowana w skutkach ubocznych oraz ,że jest niewiele większy procent ochrony przed wirusem nad tymi ,którzy sie na to wcale nie szczepią . Ale szczepionka sama w sobie nie jest zła tyle ,że bardzo droga. Na temat szczepienia p/sepsie nic mi nie wiadomo. pzdr!
anika1
2007-02-01
21:22:51
Email
BALBIA ciekawe co wyczytałaś z tą wodą. Ale ja max wypijam tak 2l wiec to chyba nie za dużo. marta my też wzieliśmy płatną szczepionkę skojarzoną 5w1. Też się zastanawiałam nad pneumokokami ale to jeszcze i tak za wcześnie bo z moich źródeł wynika że maluch musi mieć skończone 2 miesiące. Poradze się jeszcze lekarza i wtedy zadecydujemy. A mały dzisiaj jakiś spokojny po tym szczepieniu. Albo śpi albo się rozgląda i wymachuje łapkami. Dobra spadam bo musze uruchomić "dojarke".
marchewka79
2007-02-02
11:58:43
Email
Balbia bo taka grzeczne fryzurka jakoś mu nie pasuje (-: Już w szpitalu jak mi go przynosili to zawsze mu tak słodko włoski sterczaly(po tatusiu).Pielęgniarki się śmiały że ma fryzure jak ojcieć.Zresztą cały jest do taty podobny.Wygrzebaliśmy stare zdjęcia i przezyłąm szok bo jego tata jak był 2 miesiące to......wyglądał dokładnie tak jak Maksymilian.Poprostu nie ma żadnej różnicy. Pozdrawiam
BALBIA
2007-02-02
12:50:09
Email
HEJ DZIEWCZYNKI! Anika 2l wody w ciągu dnia to całkiem przyzwoicie i nie za dużo napewno. Ale moze mi sie uda znaleźć tę wzmiankę o wpływie wody na LAKTtację to zacytuję tutaj.ALE wiem ,że bez problemu powinno się pić do 3 l dziennie. Marchewka moja córka to też wypisz wymaluj cały tata. Wszyscy co ją widza to krzyczą CAłY TATUś! a ja się zawsze wykłócam ,że jeszcze zobaczą jak sie z czasem do mnie upodobni;) Dostałyście jakieś darmowe przesyłki z firmy PAMPERS albo Nutricia bo mi przyszła do domu paczuszka od Nutrici. Sliczna walizeczka ,a w niej śliniaczek,paczka modyfikowanego mleka po 4 miesiąću (chyba je sama wypije;))i poradnik MAMA-TATA-DZIECKO bardzo dużo fajnych porad! buziaki
Mar-Tussia
2007-02-02
19:04:40
Email
Cześć dziewczyny!!Wreszcie mam chwilkęna pisanie. wasze dzieciaczki już takie duże a moja Oliwka dopiero wczoraj skończyła 3 tygodnie. Kupki robi często i rzadkie,więc z tym nie mamy problemu,ale łyka mi za dużo powietrza w trakcie jedzenia i mamy problem z bekaniem i do niedawna z gazami. Zaczęłam jej podawać herbatkę koperkową z HIPP'a, jest taka od 1 tygodnia życia i jest trochę lepiej, bo już było na tyle grożnie,że myślałam,że to kolka. Muszę kończyć bo sie obudziła. Pozdrawiam:)))
agula
2007-02-02
19:54:03
Email
Cześć dziewczyny:) My szczepiliśmy małą skojarzoną 6 w 1 i nad tą przeciwko pneumokokom też się zastanawiam ale nie rozmawiałam jeszcze na ten temat z lekarzem. W ogóle nawet na naszym forum widać, że co do niej zdania są podzielone:) Ostatnio obiło mi się o uszy też coś o meningokokach (to chyba co innego?)i że zastanawiają się czy nie wciągnąć tego na listę obowiązkowych szczepień. U nas znowu przerwa w robieniu kupek, ciekawę ile potrwa? pozdrawiam
agula
2007-02-02
19:59:33
Email
aha Anika, ja mam w tej mojej coś w rodzaju tłoka i na jego środku można wyregulować taką obręcz max i min. Zanim to wyregulowałam też myślałam, że ten laktator jest jakiś zużyty, może u Ciebie jest tak samo? pozdrawiam
m.art.a
2007-02-02
20:45:11
Email
Agula to o czym wspominasz to jedna z dwóch bakteri sepsy. Tak mi sie wydaje. Lekarka tłumaczyla mi, ze sepsa to nazwa główna i na to są dwie szczepionki po 100 zł a wlasnie jedna z nich na te meningokoki. Nie dam sobie jednak reki uciac bo nie pamietam tych nazw są takie podobne. We wtorek Julka dostanie własnie tą skojarzoną 6 w 1 i jedną z tych dwóch na sepsę.
BALBIA
2007-02-03
10:20:26
Email
Chyba wszystko z kupkami wróciło do normy;) Znowu robi co każde karmienie albo prawie każde;) Poprostu musze bardziej uważac na to co jem. Ostatnio napchałam sie pierogami z mięsem i taki był skutek .Za bardzo też folgowałam sobie ze słodyczami;( Czasami są kupki koloru ciemno zielonego jakby troche z żółtym czy u waszych dzieci tez sie to czasem zdarza? Wczoraj musiałam Malwince sciągnąć pidżamkę i zostawić ją w samym body bo tak strasznie wierzga nogami jakby wciąż gdzieś biegła;)Zastanawiam sie czy jak zacznie chodzić to nie bedzie nam ciągle uciekać?;)
agula
2007-02-03
16:11:52
Email
Marta, w takim razie wynika z tego, że ta szczepionka przeciwko sepsie też jest ważna skoro zastanawiają się żeby ją wciągnąć do obowiązkowych. Mam prośbę, jak dowiesz się czegoś więcej na temat tej szczepionki we wtorek to czy mogłabyś tu napisać? Balbia kolor zielony kupki (o ile kupka jest papkowata) też jest ok, jedynie bardzo wodniste mogą świadczyć o biegunce ale musiałyby być częste. A wracając jeszcze do ząbków, podobno niektórym dzidzusiom wyrastają już w czwartym m-cu:)pozdrawiam
marchewka79
2007-02-03
20:49:07
Email
Mrta masz racje co do wody koperkowej my też jej używamy od tygodnia i Maksymilian o wiele łatwiej puszcza bączki.Balbia ja tez małemu kilka razy dziennie ściągam śpioszkii pozwalam mu sobie pofikać gołymi nóżkami ona to uwielbia,ma wtedy usmiech od ucha do ucha.Własciwie jest to jeden ze sposobów uspokojenia go,a szczególnie wtedy jak ma wzdęcia,bo jak tak sobie pomacha porządnie nóżkami to potem odrazu nas bombarduje "bączkami" (-:
kaga
2007-02-04
17:39:00
Email
Cześć, Bardzo żałuję, że nie mam komputera w domu, bo tak rzadko mogę tu wchodzić. Moja mała jutro kończy 6 tyg., w tym tygodniu idziemy na szczepienie. Mam nadzieję, że nie będzie mocno płakała. Sama jeszcze nie wiem co zrobić, czy dać jej tą skojarzoą, czy nie. Słyszałam, że od tej skojarzonej, mogą być większe powikłania, nawet zapalenie opon mózgowych. Jutro będę u mojej pani doktor, to muszę się zapytać. Martyna też ma zdęcia i nie może sobie prutnąć i sobie popłakuje wtedy. Tak mi jej szkoda. Muszę spróbować z tą wodą rumiankową, może też jej pomoże. Kupki na szczęście robi codziennie, czasem nawet takie, że muszę ją całą przebrać, bo aż jej wyleci. A tak poza tym jest bardzo kochanai zaczyna się uśmiechać. Super uczucie, aż się łzy zbierają jak patrzy w oczy i się uśmiecha. Pozfrowienia dla wszystkich i do niedzieli.
anika1
2007-02-06
17:16:58
Email
Hejka. Byliśmy dzisiaj u ortopedy na kontroli bioderek. USG wyszło w porządku. Ale pan doktor stwierdził że coś tam z nóżkami jest odrobine nie w porządku (zapomniałam jak to nazwał) i zalecił wkładać dwie pieluch tetrowe. I za 8 tygodni kontrola.Jak mu podginał nóżki do góry to powinny znajdować się bliżej powierzchni na której leży. Jeszcze nie wiem czy bede wkładała te pieluchy bo odniosłam wrażenie że chodzi mu wyłącznie o to żebysmy przyszli na drugą wizyte (oczywiście prywatnie). Dostaliśmy także inne kropelki do oczka bo ciągle mu jedno oczko ropieje. Jak przez tygodnie nie pomogą to czeka nas płukanie kanalików. A pozatym wszystko fajnie. Mały jest coraz większy i coraz fajniejszy.
anika1
2007-02-06
17:18:08
Email
7-tygodniowy Kubuś

BALBIA
2007-02-06
19:45:18
Email
ładniutki;) lekarze ortopedzy i chirurdzy często zalecają podwójne pieluchowanie . My też mamy jeszcze jedna kontrolę chociąz generalnie jest wszystko ok tylko nie były jeszcze ukształtowane stawy biodrowe do końca bo byliśmy dośc wczesnie więc mamy przyjśc pod koniec lutego. Ja zakładam tylko pampersa tyle ,ze już te z rozmiaru 4-9 pozdrawiam!
m.art.a
2007-02-06
22:59:49
Email
No więc dzis mala dostala szczepionke na te menigokoki. A wiec kosztuje 2 razy po 100zł i jest to jedna z bakterii wywolujaca m.in. sepse, zapalenie opon mózgowych, zapalenie płuc i cos jeszcze ale nie pamietam.Pierwsza dawka powinno dziecko dostac w 2 miesiacu życia. Wydeje sie bardzo wazna bo rzeczywiscie cos słychac ze byc moze bedzie obowiazkowa, ale wiadomo jak to jest u nas :/Jeśli chodzi o pneumokoki to szczepionka bd nas kosztowac 1200 zł na 4 podejscia. Dostalam troche ulotek i przerazily mnie statystyki umieralnosci dzieci zarazonych ta bakteria (1 mln dzieci do 5 roku zycia na swiaecie w ciagu roku) i powiklania- niesprawnosc ruchowa, uszkodzenie słuchu..a z tego co pisza bardzo latwo sie nia zarazic i nie wiedziec ze sie jest nosicielem ( m. in. przez kichniecie, picie z jednego kubka)Nie wiem czy pomaga czy nie ale chyba warto chwycic sie kazdej ochrony dla zdrowia dzieciaczka.. Pozdrawiam
marchewka79
2007-02-07
11:15:59
Email
Cześć.My tez pod koniec lutego mamy drugą kontrole bioderek,bo na pierwszej wyszło że jedno bioderko nie jest jeszcze w pełni ukształtowane z tym że myśmy tez byli dośc wcześnie na pierwszej kontroli bo gdy mały miał 5 tygodni i lekarz stwierdził że nie nie ma się czym przejmować.Nam kazał wkładać jedną pieluszkę tetrową.Maksymilian już też od dawna uzywa rozmiaru od 4 -9 .Wczoraj go zważyłam i ma 6,1kg.Więc przybiera znacznie mniej bo po przez pirwsze 6 tygodni przytył ponad dwa kilo a teraz przez 4 tygodnie 600 gram.
BALBIA
2007-02-07
12:37:52
Email
U nas też nastąpił spadek jeśli chodzi o przybieranie na wadze -niewielki ale za to urosła w cm ,że ho ho;)
anika1
2007-02-07
14:18:25
Email
my jeszcze jesteśmy w przedziale pieluchowym 3-6. moze faktycznie przejdziemy już na 4-8. W zeszłym tygodniu Kuba ważył 4600. Pisałyście wcześniej o swędzących dziąsełkach. chyba i u nas ma to miejsce bo mały cały czas wpycha łapke do buzi i się przy tym strasznie ślini. Jeśli chodzi o szczepionki na sepse i pneumokoki to już sama nie wiem co myśleć na ten temat. Zdania są bardzo podzielone.
marchewka79
2007-02-08
11:22:33
Email
śłodki łobuz

BALBIA
2007-02-08
11:32:48
Email
MALWINKA ZE SMOKIEM;)

BALBIA
2007-02-08
11:35:26
Email
Marchewka ale ten Maxymilianek już duży . A propo z jakiego miasta jesteście?
kaga
2007-02-08
13:05:28
Email
Cześć! Dzisiaj byłyśmy na szczepieniu, mała się popłakała, a mamusia z nią. Nie mogłam patrzeć i sluchać jak krzyczy. Ale na szczęście szybko się uspokoiła. Waży dokładnie 5 kg. Poza tym wszystko dobrze. Kupiłam tą wodę koperkową, chyba jej pomaga, bo faktycznie się tak nie skręca, tylko sobie popiarduje. Jak to dobrze porozmawiać z innymi mamusiami. Pozdrawiam wszystkich.
agula
2007-02-08
13:59:01
Email
Dziewczyny co myślicie o tym żebysmy przeniosły się do działu niemowlaczki? W końcu ciążę już mamy za sobą, przynajmniej na razie:)Otwieram więc temat "Grudniowe niemowlaczki 2006" i czekam na Was:)
marchewka79
2007-02-08
16:03:30
Email
Ja jestem z Poznania...
Strona 20 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum