szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - grudzień 2006


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 14 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, następna
Napisano: Treść:
anika1
2006-07-11
Email
Hejka! Usiłowałam znależć mamuśki z terminem na grudzień ale to chyba nie jest popularny termin ;-) Ja mam wyznaczony termin na 21.12. Licze na to że urodzi się troszkę wcześniej. Bardzo nie chciałabym rodzić w święta. Dopiero co zaczynam buszować na forum ale bardzo mi się tu podoba.
kaga
2006-10-17
11:07:01
Email
Cześć dziewczyny! M.art.a nie denerwuj się, na pewno wszystko jest dobrze, a dziecko urodzi się kiedu przujdzie na niego pora. Co do jego wielkości, to pewnie będziesz miała mniejsze dziecko i łatwiej Ci pójdzie przy porodzie. A przecież jego zdrówko nie zależy od jego wielkości. Wszystko jest na pewno dobrze, a jeśli chcesz to sprawdź to u innego lekarza, żebyś była spokojniejsza. Moja mała będzie raczej trochę większa, bo już w 28 tyg. ważyła ok. 1,4 kg. Więc przy porodzie będzie pewnie ciekawie, :) Teraz jadę w przyszły piątek, ale chyba nie będę miała robionego USG - więc pewnie się nie dowiem jaka już jest duża. Co do zakupów, to też raczej wszystko przed nami. Wózek już chyba wybraliśmy, tylko musimy go tylko zamówić. To jest wózek firmy DELTIM X-LANDER X1. Tylko się zastanawiam, bo gondola ma ok 75 cm długości i nie wiem, czy nie będzie za krótka. Chociaż z drugiej strony, jak my rodzimy w grudniu, to nanajwięcej ubranek dziecko będzie miało, jak będzie jeszcze malutkie, a później jak podrośnie to już będzie cieplej. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam!!
agula
2006-10-17
15:20:59
Email
Hej Mamuski:) Marta moja córeczka też jest drobniutka i lekarka jak robiła USG to jej wyszło ponad tydzień różnicy od terminu jaki wskazuje wyliczenie wg ostatniego dnia miesiączki.(Termin porodu z USG mam późniejszy) Jeśli chodzi o parametry USG, faktycznie dopuszcza się odchylenia +/- 2 tygodnie. A hypotrofią się nie martw, bo gdyby lekarz miał jakieś podejrzenia to na pewno skierowałby Cię na dodatkowe badania, bo z tego co czytałam to poważna sprawa. Pozdrawiam.
anika1
2006-10-18
11:04:13
Email
cześć. u nas wszystko w porządku. siedzimy w domku i sie byczymy:-) Wczoraj przyszły mi pierwsze ubranka z allegro. są prześliczne. Oglądałam je już cgyba z dziesięć razy. Martusia mi też się podoba wózek Tako City Voyager. Faktycznie jest troche ciężki ale wydaje się być funkcjonalny no i są przepiękne kolory do wyboru. Pozdrowionka
m.art.a
2006-10-19
09:27:10
Email
Troche się przestraszyłam i spanikowałam, ale nikt mi dokładnie nie wyjaśnił dlaczego tak sie dzieje. Byłam wczoraj we Wrocławiu w prywatnej klinice u znakomitego lekarza i warto było. Dokładnie przeanalizowała wszystkie moje badania, policzył te różnice, zrobił usg i co sie okazało... różnica nie jest aż taka duża zarówno pomiędzy terminem z miesiączki a badaniem oraz pomiędzy rozwojem narządów. Nie wiem jak to możliwe, że dzidzuś w ciądu niecałych 2 tyg przytył prawie 0,6 kg bo to chyba niemożliwe... musieli się wcześniej pomylić, że jest taki malutki. Według OM jestem w 32 tyg ciązy a wczorajszym usg że w 30 a dzidzuś waży 1750 gram więc chyba akurat. Wiem, że to wszystko nigdy nie jest w 100% celne, ale ciesze sie że pojechałam bo dużo mi to dało. AAA no i będzie dziewczynka :) .. najprawdopodobniej, bo dalej troche wstydlliwa ;)
Mar-Tussia
2006-10-19
11:32:58
Email
No widzisz M.art.a wszystko jest OK:))) ciesze sie bardzo:))). Ja zanim kupie jakieś ubranka to poczekam aż opozbieram wszystko od koleżanek, bo nie wiem czego i ile będę miała i w jakich rozmiarach ,więc dokupię coś na końcu, bo chcę żeby dzidzia miała tez coś od mamusi:)). Anika co do wózka to zdecydowałam się na ten tako, w kolorze śliwkowym z różem, brzmi to może dziwnie ale wygląda świetnie i jest uniwersalny dla chłopca i dziewczynki. Będę go trzymać w piwnicy, bo mieszkam na drugim piętrze i nie wniosłabym go na górę ,poza tym mam takie małe mieszkanie i korytarz,że nie byłoby go nawet gdzie trzymać.A dzidzię będę wnosić do domu w tej torbie. Dla mnie to najlepsze rozwiązanie :))Pozdrawiam gorąco !!!
anika1
2006-10-19
20:41:46
Email
marta cieszymy się że u was wszystko w porządku:-) czasami warto zasięgnąć opnii innego lekarza i być spokojniejszym. mnie obecnie najbardziej ciekwi to czy mój synalek będzie grzeczny i się ułoży odpowiednio do porodu. Nie wiem czy to ma jakiś sens ale jak wcześniej był ułozony głowką do dołu to go czułam cały czas w okolicach żeber, a teraz jak jest ułożony pośladkowo to go czuje zupełnie na dole. Dlatego tak sobie umyśliłam że jak się przekręci to będę wiedziała bo znów mnie zacznie kopać po żebrach. co o tym myślicie?
kaga
2006-10-20
08:51:08
Email
Cześć! Anika, pewnie masz rację co do miejsca czucia małego. Na razie pewnie jeszcze może się przekręcać, bo ma jeszcze miejsce. Moja mała chyba jeszcze się nie przekręciła. Chociaż nie wiem dokładnie. Ja najbardziej ją czuję z prawej strony u góry. Więc nie wiem, czu ona leży jeszcze bokiem i kopie nóżkami, czy nóżki ma u góry i bardziej sobie upodobała prawą stronę. Jadę za tydzień w piątek na wizytę, to się pewnie dowiem. Piłam w tym tygodniu glukozę - coś okropnego. Ale wyniki mam dobre - po obciążeniu 130, podobno do 140 jest ok. Morfologię i mocz też mam ok. To najważniejsze. Jeszcze tylko tydzień i będę się już lenić w domku - nie mogę się doczekać. Pozdrawiam mamusie!
anika1
2006-10-25
11:13:40
Email
Ale się cichutko u nas zrobiło:-) Ostatnio nie jestem w najlepszej formie. Mam wrażenie jakby brakło mi powietrza i robiło się mi słabo. Może trzeba się przyzwyczaić że na tym etapie tak już jest? A po za tym to zaczął mi się dawać we znaki kręgosłup. A tu jeszcze prawie 2 m-ce. Byłam w niedziele u koleżanki, która we wrześniu urodziła bliźniaki. Fajne bobaski, ale ile wysiłku trzeba włożyć żeby nad obojgiem zapanować. Zawsze mi się marzyły bliźniaki, ale teraz myśle że chyba lepiej zrobić dwa podejścia:-) Pozdrawiamy:-)
agula
2006-10-25
19:26:29
Email
Cześć dziewczyny! U nas wszystko w porządku, mała waży 2174 g. a jeszcze 5 dni temu ważyła tylko 1800 g., no ale jutro zaczyna mi się 35 tc, to niesamowite jak to zleciało. W piątek po badaniu miałam trochę pietra bo lekarka mi powiedziała, że moja córeczka jest malutka, wysłała mnie na L4 i kazała odpoczywać. Niby stwierdziła, że ta 3 tygodniowa różnica miedzy datą porodu z Naegelego a badaniem USG to nic groźnego i najważniejsze, że mała rozwija się proporcjonalnie no ale same wiecie, od razu zaczynamy się martwić. Dlatego dziś byliśmy na USG genetycznym i okazało się że różnica wynosi tylko tydzień, przy okazji wiem, że moja córeczka jest zupełnie zdrowa, a co u Was? faktycznie jakoś u nas cichutko ostatnio, pozdrawiam
m.art.a
2006-10-26
09:38:30
Email
Hey :) U nas też ok. Mam wizyte dopiero 16 listopada a kolejne usg to juz chyba jakoś kurcze pod sam koniec, bo w przychodni troche sie czeka, a skierowanie też trzeba odebrać :/ Czyli myśle, że końcem listopada.. Ale sądze, że nie ma potrzeby wcześniej (odpukać) bo czuje się świetnie, mała rusza się strasznie, a tydzień temu ważyła 1750 g, wiec wcale nie tak mało, jak mówili. Jedyne co mi zaczyna dokuczać to rzeczywiście kręgosłup, ale ja mało się ruszam, jesli chodzi o wychodzenie z domu, więc az tak strasznie nie narzekam. Jedyne co jest naprawde koszmarne to zgaga. Dochodzi do tego, że budze się w nocy i nie moge zasnąć. Na raz idzie mi cały listek reni :/ a to daje ulge na jakiś czas.Mówią, że jak kobieta w ciąży ma zgage to dziecku włosy rosną, hehe:) moja to chyba hipisą od razu bedzie ;) Niedługo przeprowadzamy się do nowego mieszkanka, tzn. góry domku jednorodzinnego. "Tworzyliśmy" je od podstaw (totalnych podstaw ;/ od sierpnia i jest już chyba wszystko prócz mebli ;) ale to wiadomo z czasem.. Dla dzidzusia wszystko praktycznie mam pożyczone:łózeczko, wanienke, fotelik samochodowy, nawet ciuszki ostatnio dostałam, wyprałam i jak nowe.. Wszyscy radzili, że dzieci tak szybko rosna i nie ma sesnu pakować niewiadomo jakich sum właśnie w ubiór. Kupilam kilka nowych komplecików do lekarza np. a tak to po co :)Jedyne co kupimy to wózek, ale jeszcze nie wiem jaki. Chciałam się zapytać Was, czy któras z studiuje. Ja teraz jestem na 3 roku i tak troche w srodku semestru poród, bedzie cięzko ;/ Nie wiecie, czy przysługuja nam jakies ulgi z racji stanu błogosławionego? Dojedzam 100 km do szkoly raz w miesiacu, w sumie bylam tylko raz nie mialam okazji sie dowiedziec.. Wogóle to studenci dziwnie patrza sie na studentke w ciązy. Jedni z wyrazem "co ona tu robi" a inni jakby troche z podziwem "?". Tyle, że to wcale nie jest juz teraz latwe- 10 h siedzenia na wykladach..A no i jakie świadczenia nam przysługuja, oprócz "becikowego".. Pozdrawiam papap
m.art.a
2006-10-26
09:40:40
Email
A no i jak z imionami dla waszych pociech. Ja bardzo chciałam Lenę, ale był układ z mężem i będzie Julia. Też bardzo mi się podoba, ale stawiam na oryginalnosć, a Julek to już teraz jest troche chyba..
marta7896
2006-10-26
09:51:03
Email
Witam Mamusie :) Tez mialam problem, bo jak bylam 2 tyg. temu u lekarza, to zalecil konsultacje w kierunku hypotrofii plodu. Na szczescie wczoraj bylam na kontroli i okazalo sie, ze dzieciatko rozwija sie prawidlowo i juz wazy 2180 :) (33tydz.)Strasznie sie ciesze, ze moja dziewczynka rosnie! Bo wkoncu zdrowko malenstwa jest najwazniejsze :) Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego Wam i Waszym Malenstwom :)
agula
2006-10-26
12:06:23
Email
Hej, hej:) Ja też kiedyś chciałam mieć Julię, później Amelię ale zanim zaszłam w ciążę moje koleżanki i w rodzinie swoje córeczki tak ponazywali więc w końcu będzie Laura, pozdrawiam
kaga
2006-10-26
12:22:02
Email
Cześć mamusie! U nas wszystko dobrze, czuje się dobrze, nie mam zgagi, nie boli mnie kręgosłup, nie mam skurczu łydek, więc nie jest najgorzej. Oczywiście jestem już ociężała i szybko się męcze, ciężko się schylić, no ale w końcu parę dodatkowych kilogramów trzeba nosić. Mała rosnie, jestem ciekawa ile waży. Jutro jedziemy na wizytę, więc będę wiediała więcej. No i jutro ostatni dzień w pracy. Bardzo się cieszę, bo już chciałabym trochę odpocząć. Nie będę miała tak łatwego dostępu do internetu, bo w domku nie mamy, ale jest u rodziców, więc będę na pewno zaglądała żeby dowiedzieć się co u Was słychać. Zakupów właściwie nie mamy zrobionych w ogóle. Teraz jak będę miała wolne, to muszę się za nie zabrać, bo to już chyba czas. W sobotę jedziemy z mężem kupić wózek, łóżeczko i wanienkę. Co do imion, to my będziemy mieli Martynkę - zaakceptowane przez męża i przeze mnie. Pozdrawiamy serdecznie, trzymajcie się cieplutko. Pa!!
BALBIA
2006-10-26
22:39:24
Email
HEJ! Moja Malwinka jest chyba najdrobniejsza bo skończyłam 33 tc i mała waży 1800 g Mam nadzieję ,że nadgoni z tą waga. POZDRAWIAM

Kamila
2006-10-29
17:27:59
Email
Hej dziewczyny! Wróciłam po 3. tygodniach wczasów w szpitalu. Czuję się znacznie lepiej. Nie ma to jak musowe leżenie ;-) robili mi tam usg w 28. tyg. dzidzia ważyła wtedy 1700g, wszystko dobrze, ułożenie głowkowe, z łozyskiem też wszystko oki :) no i najprawdopodobniej to dziewczynka :) czyli będę miała dwie damy w domu. Do końca jednak nie jestem przekonana, bo ostatnio rodziła dziewczyna przekonana, że to dziewczynka a urodził się chłopak! I to jaki duży 4100g i 56 cm! Napatrzyłam się na te maluszki i już się nie mogę doczekać swojej kruszynki :) nasłuchałam się oczywiście full porodów.. i troszkę zaczęłam się bać - kurcze już zapomniałam jak to było! Ale od razu umówiłam się z moją położną, która była przy porodzie Kini i jakoś mi tak raźniej. Konczę już 31. tydzień... mam nadzieję, że listopad przetrwam w domu, a w grudniu to już mogę rodzić. Nawet na początku, coś moja dzidzia szybko chce do mamy :) pozdrawiam!
Mar-Tussia
2006-10-30
14:42:46
Email
Cześć Dziewczynki!!! Wreszcie byłam na usg:))) z dzidzią wszystko OK ,ze mną też:))to będzie dziewczynka!!!! Lekarz był pewien, ale zawsze biorę pod uwagę fakt,że może się mylić.Na razie mam burzę mózgu z wyborem imienia,o wiele łatwij byłoby mi wybrać imię dla chłopca niż dla dziewczynki. Mój typ to Oliwia, mężowi się nawet podoba ale teściowie i szwagierka kręcą nosem. W sumie to moje dziecko a nie ich,ale jeszcze zobaczę co wymyślimy. Wreszcie zaczęła się porządnie wiercić :)))!!!!Nawet mi nogę pcha pod żebro.Jest już ułożona główka w dół i jest dość ruchliwa ale myślę ,że nie przekręci nieprawidłowo,waży ok. 1700g. To tyle na razie. A jakie Wy macie imiona dla swoich maluszków?? Pozdrawiamy Was gorąco ja i moja córcia :))
agula
2006-10-30
17:21:53
Email
Hej, hej:) Mar-Tussia czyli będzie tak jak czułaś, że to dziewczynka! To super! Pamiętam, że Tobie też z tego testu, który sobie dziewczyny robiły na naszym forum wychodził chłopak, tak jak mi, a ja też będę miała córcię:)Pewno, że najważniejsze to to żeby dzidziuś był zdrowy ale ja się tak bardzo cieszę, że będzie dziewczynka. Pozdrawiam
m.art.a
2006-10-30
18:12:40
Email
Widze, że dziewczynki górą :) U mnie też "raczej" dziewczynka i bedzie Julia już napewno, wszystkim sie podoba i sama już tak na nią mówie.. Moja mała na ostatnim usg była już prawie główką w dół wiec myśle, że sie już obróciła, bo coś mi brzuszek opadł.. Czuje czasami ruchy pod żebrami.. Mam bardzo mały brzuszek a zostało wg OM 6 tyg. Patrze na inne kobiety w ciązy to wygladam jakbym sobie niezbyt dużą piłke wsadziła.. W sumie przytyłam 14kg, ale wogóle tego nie widac, nie wiem gdzie to sie podziało. Mam jakieś takie dziwne uczucie, że urodze wczesniej, choc w sumie nic na to nie wskazuje, no moze troche stopien dojrzałosci lozyska bo na poczatku pazdziernika stwierdzili ze jest już w II/III stadium. Wiec miejmy nadzieje że na świeta bedziemy juz razem. Pozdrawiam :)
anika1
2006-10-31
11:05:15
Email
W końcu udało mi się dostać do komputera. Wczoraj byłam na wizycie i mały Kubuś nadal się nie przekręcił. Lekarz daje mu jeszcze 3 tyg. na przekręcenie więc pozostało mi czekać. Czy dobrze mi się wydaje że to jedyny chłopczyk na naszym forum? I to jaki niegrzeczny ;-) Pozdrawiamy
kaga
2006-10-31
11:45:31
Email
Cześć dziewczyny! My już byczymy się w domku. Od wczoraj jesteśmy na zwolnieniu, więc korzystam z komputera siostry, bo w domku nie mamy. Na wizycie wszystko ok, wyniki dobre, Martynka rośnie, co prawda nie wiem ile waży, bo nie miałam USG. Też jeszcze się nie przekręciła, ale pani doktor powiedziała, że jeszcze ma czas. Mam nadzieję, że zdąży. Następną wizytę mamy 20.11, a więc miesiąc przed terminem. Mam nadzieję, że wtedy będzie już główką na dół. Też przytyłam 13, 14 kg. Mam nadzieję, że do końca nie będzie aż tak dużo. Zobaczymy. Pozdrawiam serdecznie, pa!
marta7896
2006-10-31
16:18:32
Email
Hej, Widze, ze wszytkim dopisuja dobre nastroje :) Bardzo sie ciesze. Ja tez juz sie uspokoilam, chociaz coraz czesciej nachodza mnie mysli dotyczace porodu i troche mniej mi sie to podoba :)Na szczescie po meczarniach bede miala w ramionach moje cudowne malenstwo. Mar-Tussia, my tez wybralismy imie- Oliwia i tak jak u Was... Rodzicom i tesciowej sie nie podoba, ale co tam... To nasze malenstwo i my o tym decydujemy jak dac Jej na imie. Mam tylko nadzieje, ze Malej sie bedzie podobac jak bedzie duza ;)
Kamila
2006-11-01
17:38:59
Email
A mnie znów dopadła grypa. Znów zaraziłam się od córci, która ma zapalenie krtani... z tym, że ona ma antybiotyk i prawie już jej przeszło a ja się męczę niesamowicie... jeszcze ta pogoda. Jutro idę na kontrol, może dostanę coś co mnie postawi na nogi. Pozdrawiamy!
Mar-Tussia
2006-11-04
11:29:56
Email
Hej!!Właśnie wróciliśmy z odwiedzin u rodziny i wszystkim się spodobało imię Oliwia i już tak na nią mówimy,więc myślę ,że tak zostanie.Moj mąż powiedział ,że to ja będę się męczyć na porodówce i będzie takie imię jakie wybiorę :)) No to mamy małą Oliwkę :))Marta, fajnie mamy 2 Marty i obie będą miały Oliwie, a na kiedy masz termin?? Bo ja na 30.12.fajnie byłoby jakbyśmy jeszcze urodziły w tym samym dniu hihih:)) Dobrze zniosłam podróż,lekarz nie miał przeciwwskazań do wyjazdu, ale jazda samochodem w 8 miesiącu to już nie jest wygodne. Jechaliśmy tylko 3 godziny ale tyle czasu w bezruchu to nie jest dobrze, potem brzuch mnie bolał bo małą troszkę wygniotłam.Ale dziś już jest OK. Tylko pogoda trochę depresyjna.......Dziewczyny , czy śną sie Wam wasze dzidziusie?? Ja ostatnio mam różne sny, że rodzę ,że już urodziłam ale zawsze chłopca a nie dziewczynkę.Dziś mi się śniło,że też urodziłam chłopca i mówię do męża ,że mamy chłopca a miała być dziewczynka. Chyba za dużo o tym myślę...Pozdrawiam :)))
agula
2006-11-04
11:41:56
Email
Hej Dziewczyny:) Mnie się też ostatnio śnił mój poród tylko jakiś taki niebolesny ale w ogóle to wszystko było dziwne bo najpierw dzidziuś niby się urodził a potem się okazało, że to nie mój i że ja jeszcze nie urodziłam, później znowu nie mogłam zobaczyć płci i jak to w snach bywa nic sie nie wyjaśniło. Jestem już w połowie 36 tc więc to naprawdę niedługo:)Na razie pogoda a własciwie miesiąc (nie cierpię listopada)trochę mnie przygnębia, mam nadzieję że Laura urodzi się w grudniu. A tak poza tym to nie czuję się najgorzej, staram się dużo odpoczywać i tyle. Pewnie w piątek będziemy u lekarki, ciekawę ile moja córcia przybrała na wadze od ostatniego razu? Pozdrawiam
m.art.a
2006-11-05
08:21:54
Email
Agula a na kiedy masz termin, bo z moich obliczeń wynika, że jestem w połowie 35 tyg?
agula
2006-11-05
19:11:32
Email
Hej Marta, na 8 grudnia. Dokładnie 7 grudnia kończy mi się 40 tc:)pozdrawiam
marta7896
2006-11-06
10:16:48
Email
Witam :) Mi tez sie czesto sni, ze urodzilam chlopczyka :) a ma byc dziewczynka. Termin mam na 1.12 wiec to juz niedlugo. Coraz wiecej obaw... ale tlumacze sobie, ze bedzie dobrze, jakos wszyscy przez to przechodza :)Pozdrawiam
kaga
2006-11-06
12:31:27
Email
Cześć! U nas wszystko dobrze. Dzisiaj zaczął się 35 tydzien, więc już naprawdę niedługo. Jak ten czas leci. Czuję się dobrze, chociaż coraz grubsza. Palce u rąk mam spuchnięte trochę, więc nie bardzo mogę nosić obrączkę, bo boję się, że jej nie zdejmę. Mała wierci się niemożliwie. Muszę liczyć jej ruchy dwa razy dziennie, na razie wszystko w porządku. Za dwa tygodnie jedziemy na wizytę, więc dowiem się jaka jest duża, no i czy się przekręciła, bo jak na razie to chyba jeszcze nie. A już chyba czas. Mam nadzieję, że jeszcze zdąży. Musze się zabrać porządnie za zakupy, bo prawie nic nie mam. A jak u Was? Pozdrawiam serdecznie, pa!
m.art.a
2006-11-10
10:01:34
Email
hej dziewczyny wam też się tak dłuzy czas.. to chyba ten ostatni miesiac najgorzej, bo przymusowo jestesmy "zwolnione" z wielu rzeczy i ta pogoda dobijająca.. spacery odpadaja ;/ (u mnie ciagle pada).. Chcoaiz powiem wam, że teraz mialam tydzien przeprowadzki (juz jako tako wyglada) i naprawde sie narobilam sprzatajac. Jakos tak mnie naszlo, że musi byc ladnie w naszym nowym domku i smieja sie ze mnie, że tylko ze scierka latam i karza lezec. A ja jakos nie moge energia mnie rozpiera :)Zreszta pozniej nie bedzie na to czasu i sily :) ( pozytywnie oczywiscie). Mojej Julce chyba sie to nie podoba bo wieczorem jak sie klade to dostaje takie kopy ze fiu fiu :)wiec teraz pelen relaks. Tyle, że jak sie cos robi to czas leci a tak to wiecznosc ...Bylyscie juz w szpitalu, w którym zamierzacie rodzic? I nie wiem czy ktoras z was umaiwa sie z lekarzem aby byl na telefon "w tym momencie", bo moje kolezanki tak robily, oczywiscie za oplata..nie wiem czy to ma sens, jak sadzicie moze wystarczy tylko umowiona polozna, albo wogole dac sobie spokoj..No i jak to jest z tymi oznakami porodu, bo gdzies czytalam ze juz jakos teraz moga sie pojawic skurcze. Czujecie juz cos, bo ja nic. wrecz przeciwnie czuje sie lezej niz miesiac, dwa miesiace temu.. dziwne, pozdrawiam papa
Kamila
2006-11-11
17:43:11
Email
U mnie dopiero 33. tydzień a czuję się taka ciężka, tylko bym spała... dzidzia wciąż fika, aż czasami mnie to wkurza. Najbardziej aktywna jest po godzinie 22. hmm ciekawie.. ;-) co do szpitala, to rodzę w tym samym co z pierwszym dzieckiem. Na sali jednoosobowej, rodzinnej, z wynajętą położną. Nie wyobrażam sobie porodu bez niej :-) jest taka kochana. Czy z mężem to jeszcze nie wiem... przy pierwszym porodzie, to przez pierwszą fazę tylko mnie wukrzał hihihi co do lekarza, to leczę się prywatnie u ordynatora tego szpitala w którym zamierzam rodzić, więc mam pewność, że w razie co to zejdzie (tak jak przy pierwszym). Przytyłam 10 kg, a tu jszcze 2. miesiące.. pozdrawiam wszystkie brzuchatki!
marchewka79
2006-11-11
22:31:10
Email
Cześć grudniowe mamuśki (: U mnie chłopak na 100%,jak byłam na ostatnim usg to tak ładnie się odwrócił że juz nie ma żadnych wątpliwości.Imię też wybrane,Maksymilian.Termin mam na 7 grudnia ale wczoraj zauważyłam że zaczął mi odchodzić już czop śluzowy więc jestem cała w stresie(: bo poród może nastapić tak naprawde w każdej chwili.Szybko spakowałam walizke i czekam na inne oznaki porodu.Pozdrawiam wszystkich gorąco
BALBIA
2006-11-13
00:43:27
Email
Marchewka czy to twój pierwszy dzidziuś? Ja mam termin na 13-tego grudnia ale pomału też szykuję sobie rzeczy które zabiorę do szpitala narazie dla Malwinki jak się urodzi, a jak kupię już wszystko co mi potrzeba to i dla siebie zacznę coś pakować..po co potem w nerwach biegać;)Nigdy nie wiadomo kiedy nasze maleństwa zechcą się wydostać;) Maksymilian to b.ładne imie. Pozdrawiam!
marchewka79
2006-11-13
19:22:29
Email
Hej...Tak to mój pierwszy dzidziuś...No ja już dla swojego maluszka mam prawie wszystko przygotowane,od znajomej się dowiedziałam że w szpitalu dla dzidzi nie będzie mi nic potrzebne bo wszystko szpital daje ale awaryjnie zabieram parę rzeczy bo nigdy nie wiadomo...drogę do szpitalnia już też przećwiczyliśmy z mężem(((: pozdrawiam
BALBIA
2006-11-13
19:47:29
Email
hej! No ja drogi do szpitala ćwiczyć nie będę bo mój mąż ćwiczy ją codziennie i chyba by dostał szału jak by miał jeszcze w wolnym czasie tamtędy jeździć;) Mój mąż pracuje w szpitalu w którym będe rodzić;)_ Ja do Malwinki też już mam wszystko tylko jeszcze dla siebie pare drobiazgów. U nas w szpitalu prawdopodobnie trzeba już mieć swoje pampersiaki i chusteczki i oliwke ...ale chocby nawet to lepiej zabrać swoje . Najtrudniej było mi zdecydować jakie ubranka wziąść bo mam ich ogromną ilośc a w szpitalu to przecież tylko góra 3 dni;);) pozdrówka
agula
2006-11-14
12:35:37
Email
Cześć Mamuśki:) W sobotę byliśmy na wizycie kontrolnej i moja Laurka waży 2700g. Lekarka mówiła, że waga donoszonego noworodka zaczyna się od 2500g. więc to dobrze. Termin mam na 8 grudnia ale lakarka nam powiedziała, że z USG jej wychodzi, że może się urodzić koło 14.12. Cóż, zobaczymy. W każdym razie wszystkie wyniki badań są w porządku. Aha i mała ma główkę już bardzo nisko, tyle że łożysko podobno jeszcze niedojrzałe. Ja się umawiam z moją lekarką na telefon, że przyjedzie w razie czego (oczywiście odpłatnie, jest to forma umowy cywilnoprawnej podpisywanej ze szpitalem). Jakoś tak lepiej się czuję mając świadomość, że ona tam będzie. Oj, okropny ten listopad, pozdrawiam
BALBIA
2006-11-14
14:12:24
Email
Hej Agulka! Ty to idziesz za mną jak burza hihi pamiętasz jak Ci napisałam ,że na ost.prenantalnym lekarz z usg powiedział, że to może być nawet 19.12.06 widze ,że nas z Laurką gonicie;) A tak poważnie to ja myślę ,że to tylko z usg tak wychodzi z pomiarów a i tak urodzimy wcześniej -buziaczki!
agula
2006-11-14
16:32:47
Email
Balbia a może będziemy obie rodziły 14.12:)?
BALBIA
2006-11-14
18:03:35
Email
Mi mama przepowiada na 10.12.06 nawet fajna data bo to moja ulubiona liczba 10 ale ja coś czuję ,że to może być dopiero 17-ty tak mi wyszło z wyliczeń na kompie odnośnie długości cyklu miesiączkowego. Wolała bym jednak ,żeby mama miała racje;)
m.art.a
2006-11-15
10:02:55
Email
Ja według miesiączki mam termin na 11.12. z przedostatniego usg wyszło jednak ze 24.12 i w sumie nie wiem czego sie trzymać, bo to jednak 2 tyg róznicy.Pisza, że dzidzus moze sie urodzic w 38 tyg i juz bedzie norma, no a u mnie za niecale dwa tyg bedzie juz 38 tydzien lub dopiero za 4.. no i nie wiem.. Tak wogole to chyba czas juz odwiedzic szpial, w którym zamierza sie rodzic i spakowac walizeczke. Szykujecie sie juz? pozdrawiam ppppaaa
Mar-Tussia
2006-11-15
11:17:26
Email
Cześć Dziewczynki!!! Ja już zwiedzałam szpital, w którym będę rodzić, mieliśmy taka "wycieczkę" w ramach zajęć w szkole rodzenia.Widziałam salę porodową, łóżko porodowe i wszystko. Nie będę czuła się tak obco jak już tam trafię. Moja córcia daje czadu, szczególnie jak coś robie i sie schylam to potem kopie mocno, jakby mnie chciała ukarać za to ,że ją tak wygniotłam. Mam już 34t.c. i szybko się męczę ,czuję się jak pongwin: mam wielki brzuch (choć tak na prawdę nie jest duży)i kiwam się jak chodze :))Teraz jestem przeziębiona i martwię się co będzie dalej, mam znów zapalenie gardła i lekarka chciała mi dać antybiotyk, ale na razie nie wzięłam ,bo to byłby już drugi w czasie ciąży. Najpierw zrobię wymaz z gardła i antybiogram, żeby mieć pewność co za bakterie się u mnie rozgościły i co na nie podziała.Zaczęłam powoli zakupy dla siebie i dla dzidziusia ale jeszcze nie mam wszystkiego. Pozdrawiam wszystkie mamusie!!!!
kaga
2006-11-15
15:00:34
Email
Cześć dziewczyny! U nas wszystko ok. Czuję się dobrze, odpoczywam w domku i po mału przygotowuję się. Chyba muszę się sprężyć, bo tak naprawdę to jeszcze nie mam dużo rzeczy. W sobotę odbierany wózek i łóżeczko, muszę jeszcze kupić wanienkę i przewijak. Ale ciuszków nie mam prawie wcale, torchę zamówiłam, ale jeszcze sporo nie mam. No i dla siebie do szpitala jeszcze muszę parę rzeczy dokupić. No i czas się chyba spakować, bo to już 36 tydzień. W poniedziałek jedziemy na wizytę i dowiemy czy wszystko w porządku, czy coś się zmieniło z terminem, no i jaka nasza córcia jest już duża. Do szpitala chcemy zajrzeć przed wizytą, żeby sprawdzić jak tam się poruszać. Pozdrawienia dla wszystkich mam i dzieciaczków!
Kamila
2006-11-16
11:19:59
Email
Martusia, my chyba mamy ten sam termin, bo ja też jestem teraz w 34. tyg :) dzisiaj idę do lekarza, boję się, żeby znów nie wylądować w szpitalu :( czuję się nieźle, oczywiście jak się nie przemęczam... praktycznie całe dnie śpie. Jakbym miałam śpiączkę.. do 12-13. I wciąż wąchałabym jakieś intensywne zapachy.. np. zęby myję 2. razy, tak bardzo mi smakuje pasta.. dziwne, nie? Jak robię pranie to mogłabym wąchać i wąchać proszek... sama się z siebie śmieję... idę leżeć, albo spać :) pozdrawiam!
anika1
2006-11-17
20:36:50
Email
Hej!!! Od czasu kiedy nie chodze do pracy mam ograniczony dostep do internetu dlatego tak mało tu zaglądam. Myślałam że może już któraś urodziła ;-) Ja już nie moge się doczekać. Termin mam dopiero na 21.12 ale mam przeczucie że to będzie wcześniej. We wtorek ide do lekarza wiec moze dowiem sie czegos wiecej o terminie. No i jeśli maluszek się nie przekręcił to czeka mnie cc. Była dzisiaj na zakupach. Najbardzie jestem zadowolona z zakupu kombinezonu-śpiwora, takiego bez nóżek. Jest prześliczny. Już mam prawie większość ubranek, a łóżeczko, wózek i fotelik kupujemy w przyszłym tygodniu. Chyba zdecydowałam się na wózek Deltim Fokus, czy słyszałyście coś o nim? Pozdrawiam cieplutko:-)
BALBIA
2006-11-17
21:26:23
Email
hej dziewczyny! Anika chyba wszystkie liczymy na wcześniejsze porody bo tak bardzo już nie umiemy się doczekać;) Ja już dziś pakowałam rzeczy dla siebie ale to jeszcze taka otwarta torba -coś dokupić -coś dołożyć dla "małej" tak samo. Anika nie wiem jak twoje dziecko jest ułożone ale ma jeszcze sporo czasu żeby się przekręcić no i jeśli to położenie pośladkowe to można rodzić normalnie -pewnie tylko bardziej bolący jest ten poród ale koleżanki rodziły. Zresztą każdy poród boli ważne żeby miał szczęśliwe zakończenie. Wczoraj zaczełam 37 tc ,jeszcze tydzień i ciąża donoszona- mam już czasem dość mocne bóle w dole brzucha takie jak na okres ,a jak u Was ? Pozdrawiam!
m.art.a
2006-11-18
10:54:56
Email
Czesc dziewczyny :) bylam przedwczoraj u lekarza mowil ze ok tylko zaniepokoil go twardnący brzuch. lekarka pytala czy czesto sie zdarza. hmm. w sumie czasami tak mam, wiecie co to moze oznaczac?Kolezanka mowila ze twardnial jej brzuch i po tygodniu urodzila. Nie byloby to chyba w moim przypadku dobre, bo termin na 11 grudnia raczej nie wchodzi w gre. Lekarka powiedziala, że trzeba sie trzymac tego z usg czyli na swięta. W zwiazku z tym ciaza bylaby nie do noszona bo to jeszcze miesiac :/ Moze dalam sobie za duzo wycisku przy tej przeprowadzce. Tyle ze czuje sie dobrze-nie mam zadnych skurczów, bóli, tylko apetytu brak i malo przybrałam na wadze(przez miesiac niecaly 1 kg). Znów dostalam natamycyne ;/ troche sie boje brac tak na koniec...A jak u was z jakimis dolegliwosciami typu twardy brzuch, bole? Troche sie obawiam. Pozdrawiam i caluje :)Aha no i jak ze spotkaniami z lekarzem, bo ja mam nastepna wizyte dopiero 7 grudnia, chyba troche pozno i dopero wowczas dostane skierowanie na usg.Nie wiem..
Basia.26
2006-11-18
15:06:41
Email
Marto troszkę cie uspokoję. około miesiąca przed porodem to calkiem normalne zjawisko, że macica zaczyna sobie wiczyc skurcze:) obserwuj się, zwracaj uwagę ile razy dziennie masz te skurcze, jeśli nie cześciej niż dwa, trzy razy dziennie to wszystko jest ok. ale teraz to już bedzie coraz częstrze zjawisko;) pamiętam, że tez dyskutowałam o tym z lekarką. jesli dobrze się czujesz, czujesz ruchy dziecka, to nic się nie bój:) ja pamiętam, ze się wystraszylam, bo przez prawie caly dzień nie czułam ruchów dziecka, dostałam plamienia to był 39 tydz, a przez całą ciąże nigdy nie plamiłam) i poszłam do szpitala. tam porobili badania, wszystko ok, wróciłam do domu i za 3 dni znów tam bylam juz rodzic;) różne psikusy zdarzaja sie pod koniec ciązy:) życze zdrówka i nie martw się, wszystko będzie ok:)
m.art.a
2006-11-18
19:17:17
Email
Dzięki Basia :)
BALBIA
2006-11-18
22:28:11
Email
Hej! M.art.a piszesz ,że 11-12 nie wchodzi w grę-dlaczego ? całkiem możliwe ,że urodzisz 11 bo tak naprawdę to liczy sie te tyg. od pierwszego dnia ost.miesiączki i jeżeli za niecałe 2 tyg. bedzie u Ciebie 38 tc to masz ciąże jak najbardziej donoszoną . Usg zawsze wydłuża termin porodu gdyż komputer bierze pod uwagę rozmiary dzidzi i stan łożyska ale im bliżej porodu tym usg ma większe wahania (mówił mi to lekarz z badań genetycznych połodu ) więc może być różnie i bądz w gotowośći -pozdrawiam papap
BALBIA
2006-11-18
22:30:00
Email
przepraszam, miało być płodu nie połodu;)
BALBIA
2006-11-19
10:54:39
Email
Dla wszystkich zestresowanych porodem mamusiek i nie tylko gorąco polecam PORóD NA WESOłO http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=51401962 Ja ubawiłam się bardzo;););)-życzę tego samego buziaki pa
marchewka79
2006-11-20
13:38:52
Email
Twardniejący brzuch to są skurcze ktore są już w tym czasie ciązy jak najbardziej normalne m.art.a.Ja jak byłam u lekarza i akurat się zaczął 37 tydzień to on mi już powiedział że jest to ciąża donoszona teraz jestem w połowie 38 tygodnia lekarz kazał odstawić fenoterol i skurcze czasami mam nawet co 10 minut prawie jak do porodu ale bóli nie ma więc ciągle czekam kiedy się zacznie:) bo czop śluzowy już mi zaczął tydzień temu odchodzić a dzidzia ma już główke bardzo niziutko.Lekarz na wizycie w piątek powiedział mi że juz wszystko jest na dobrej drodze do porodu więc czekamy z dizdzią na ten wielki dzień.Pozdrawiam:)
BALBIA
2006-11-20
14:45:44
Email
No to widzę ,że coraz nas więcej prawie w identycznych tc;) Conajwyżej tydz. różnicy. To się dzieciaczki mikołajkowe posypią;);) Marchewka ,a Ty masz mieć chłopaczka czy dziewczynkę? całuski pa!
kisia
2006-11-20
17:42:55
Email
witam wszyskie cieplutko. ja mam termin na 27 grudnia. to moja druga dzidzia ale boje sie jak to będzie.od 31 tyg łykam fenoterol i dok. mówiła że za tydz już odstawiamy.mimo tabletek brzuszek boli ale odpoczywamy i czekamy końca.buziaczki
anika1
2006-11-20
20:01:20
Email
Mój brzuszek też często twardnieje wiec to chyba normalka. Jutro idziemy do gina. Troche sie niepokoje bo wyszło mi białko w moczu, nie wiem co to oznacza bo do tej pory wszystkie wyniki miałam dobre. Jutro zdam relacje z wizyty. Pozdrowionka
marchewka79
2006-11-21
11:35:45
Email
BALBIA u mnie będzie chłopczyk-Maksymilian (: A tak wogóle to mamuski skąd jesteście bo ja z Poznania.Może która z was też? U mnie się troche uspokoiło tzn. skurcze juz nie są tak częste jak przez ostatnie dni. Kisia nie martw sie będzie dobrze ja brałam fenoterol od 25 tygodnia i przez ten cały czas mimo brania leku brzuszek mi twardniał a teraz już od 4 dni nie biore,jest to mój 38 tydzień
agula
2006-11-21
14:02:56
Email
Marchewka ja jestem z Krakowa więc nie spotkamy się ale być może będziemy rodziły w tym samym czasie:) W czwartek zaczynam 39 tc, termin mam na 8.12. Główka mojej córeczki już też jest bardzo nisko a dzisiaj rano odniosłam wrażenie, że brzuch mi się jeszcze obniżył, pozdrawiam
kaga
2006-11-21
14:11:59
Email
Cześć dziewczyny! Mu byliśmy wczoraj na wizycie. Więc nasza córeczka jest już przekręcona, poza tym wszystko w porządku, mieliśmy USG, wszystko jest ok. Więc jestem w miarę spokojna. Jeśli chodzi o wagę, to pani doktor powiedziała, że waży między 3,3 a 3,4 kg - więc jest spora. Zostały mi jeszcze 4 tygodnie - mała może jeszcze przybrać nawet do kilograma. Więc będzie kolosik. Oczywiście możliwe są przekłamania, ale myślę że około 4 kg będzie ważyć. Ciekawe jak będzie z porodem, ale nie ma się co stresować, trzeba myśleć pozytywnie, na pewno będzie dobrze. Mój brzuch już mi twardnieje ponad miesiąc, to są te skurcze przepowiadające, to jest normalne. Poza tym czuję się dobrze, nie mam dolegliwości, mam spuchnięte palce, nie mogę już nosić obrączki, ale to chyba też normalne - pewnie już zbiera się woda. No i ciężko już w nocy przekręcać się z boku na bok. Ale już zostało niewiele czasu, więc jakoś przeżyjemy. Myślę, że czas się już spakować, bo to już może być niedługo.Co u Was? Anika jak po wizycie? Pozdrawiam wszystkich gorąco!!!!
BALBIA
2006-11-21
17:28:44
Email
Marchewka przepraszam za tę gafę z pytaniem o płeć -przecież sama pisałam ,że imie MAKSYMILIAN to śliczne imie. Widzisz tak to bywa w tych ost. tygodniach -strasznie jestem roztargniona i myślę tylko o porodzie;) Jutro jadę do lekarza być może ostatni raz i napewno napiszę co i jak. 3-majcie sie wszystkie papapap!
anika1
2006-11-22
16:09:40
Email
hejka. Wczoraj byłam u gina i rozwiał moje przypuszczenia że urodzę wcześniej. Stwierdził że nic na to nie wskazuje. A więc jeszcze ok 4 tygodni musze czekać. Mały nadal ułożony pośladkami do wyjścia. Jeśli chodzi o to białko w moczu to najprawdopodobniej jakieś problemy z pęcherzem. Dostałam wit.C i Urosept. Lekarz kazał mi cierpliwie czekać. Następna wizyta 8.12 i dopiero wtedy zadecydujemy czy bede miała cc czy może jeszcze maluszkowi uda się przekręcić główką do dołu. Pozdrowionka
m.art.a
2006-11-23
11:28:29
Email
Dziewczyny takie pytanie. Wszyscy wiedzą wokoło, że nerwy i stres są niewskazane dla kobiet w ciąży. Poruszam ten temat bo moja ciąża, tzn czas w którym ona "wystąpiła" byl pełen stresów dla mnie i dla mojego męża. Mieliśmy sporo problemów rodzinnych takich, w których dochodziło do kłótni. Ja mimo, iż nie powinnam, często sie denerwowałam. Powroty myslami do rzeczy, które się staly też wzbudzaly nerwy. Niestety jesemy ludzmi i niektóre rzeczy nas nie omina nawet podczas ciązy. Boje sie, że w związku z tym moze byc cos nie tak. Tak naprawde to nie wiem jak nerwy moga wplynac na dziecko. Czy moze sie przez to urodzic chore? Moze to dziwne pytania ale boje sie tego... Saram sie byc spokojna ale teraz na sam koniec znow pojawily sie problemy. Człowiek, który zatruwa mi życie w d*** (przepraszam) ma to, że spodziewam sie dziecka. Napiszcie cos co wiecie na ten temat. Ja wiem tylko, że wszedzie mowia- nie denerwowac sie bo to zle wplywa na dziecko. Ale co to znaczy "źle" ?
behatka
2006-11-23
12:32:20
Email
Hej Marta, przede wszystkim nie dodawaj sobie kolejnego powodu do stresu - nie myśl o tym, że coś sie moze stac Twojemu dziecku :)) Na pewno wszytsko bedzie dobrze :) Ja kiedys czytałam, że stres moze wpływac w taki sposób - wysoki poziom kortyzolu (hormon wydzielany pod wpływem strsu) moze spowodować to, że dziecko po urodzeniu bedzie niespokojne. Autor artykułu nawet formułował tearie, ze taki noworodek moze miec juz depresje (trudnosci z zasypianiem, brak apetytu). Nie wiem co sądzic o takich teoriach :) Myślę, ze strsu jako takiego w ciązy udaje sie uniknąc tylko nielicznym mamom. Wiele z nas ma żal i złośc do partnera bo nie zachowuje sie tak jak trzeba ;) A jednak większość dzieciaczków, które przychodza na świat to cudowne, zdrowe, wsapniale rozwijające się istotki ;) Bedzie dobrze , Marta, zobaczysz :)) Musimy spokojnie czekać, to juz niedługo (ja mam termin na poczatek grudnia) Myśl pozytywnie - dla dobra Twojego dzidziusia. Pozdrawiam :)))
anika1
2006-11-23
14:27:51
Email
marta nie potrzebnie jeszcze teraz sie stresujesz. ja tez miałam do tej pory troche stresujacych i nerwowych sytuacji. napewno wszystko będzie dobrze. myśle że teraz w samej końcówce ciąży to będą nam przychodziły do głowy różne niepokojace rzeczy. ale musimy dzielnie dotrwać do końca a jak już ujrzymy swoje maleństwa to zapewne od razu uśmiech zagości na naszych twarzach :-)
kaga
2006-11-23
15:15:34
Email
Cześć! Marta nie denerwuj się. Każda z nas miała jakieś stresy, czasem mniejsze, czasem większe. Ale moim zdaniem nie powinno to mieć wpływu na zdrowie twojego maleństwa. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Więc nie stresuj się teraz jeszcze dodatkowo. Anika, a ile ważył Twój synek? Bo ztego co pamiętam to był dosyć spory. A tak w ogóle to jesteście już spakowane i macie wszystko kupione? Pozdrowienia!
m.art.a
2006-11-23
20:58:59
Email
Rzeczywiście panikuje i niepotrzebnie zadaje sobie takie pytania ale zawsze warto wyrzucic to co gnebi. A najlepiej tutaj, gdzie kazda z nas przezywa podobne obawy :) Ja bylam ostatnio zwiedzac sale porodowa i sale poporodowe. Super warunki, wszystko nowiutkie, sale jednoosobowe z wlasnymi łazienkami, kobiety przez caly czas maja dzieciaczki przy sobie. Poród rodzinny nic nie kosztuje ale pielęgniarka dała do zrozumienia, że mile widziany jest datek w kwocie 100 zł na potrzeby oddziału. Oczywiscie zaplace jesli ma to pomoc przyszłym malenstwom w przyjsciu na siwat :) Dla dzidzusia musze miec kosmetyki-oliwka, chusteczki, pampersy. Pozostale rzeczy tylko dla siebie. Jednak wezme jakieś ciuszki- zawsze lepiej swoje. Powoli sie pakujemy. Pozdrawiam!
marchewka79
2006-11-24
13:23:48
Email
Cześć dziewczyny.Marta nie martw się napewno będzie wszystko ok.Nie daj się teraz ponieść emocjom i zapewnij sobie i dzidzi spokój... Ja właśnie wróciłam od lekarza.Stwierdził że jest już rozwarcie na 3cm i że jesli pojawią sie skurcze w miare regularne to mam od razu jechać do szpitala.Zażartował sobie że kolejnej wizyty już chyba nie będzie tylko że na poprzedniej też mówił że wszystko już jest na dobrej a tu tydzień minął i nic (: no ale zobaczymy co teraz przyniosą kolejne godziny,dni (: Z jednej strony się boję a z drugiej nie mogę się już doczekać Pozdrawiam serdecznie
agula
2006-11-25
00:06:05
Email
Hej Dziewczyny:) Ja też w ostatnią niedzielę zwiedzałam mój szpital. Było tak cichutko, zupełnie inaczej wyobrażałam sobie oddział położniczy. U nas też są sale z łazienkami 1 i 2 osobowe ale płatne. Te bezpłatne są 3-osobowe i łazienki na korytarzu. Ogólnie mi się podobało. To w końcu tylko kilka dób po porodzie:) Też jestem już spakowana i cały czas się zastanawiam jak u mnie objawi się początek porodu? Chyba nie ma takiej możliwości żeby np. nie zauważyć odejścia wód płodowych? Jak myślicie? Pamiętam, że w szkole rodzenia położna nam mówiła, że z tymi wodami to jest różnie, czasami więcej, czasami mniej. W piątek mamy kolejną kontrolną wizytę, pozdrawiam wszystkie
anika1
2006-11-25
19:40:11
Email
Kaga, nie wiem ile teraz waży mój szkrab. ostatnia wage znam z 31tc i ważył wtedy 1730g. Na ostatnich wizytach lekarz sprawdzal tylko ułożenie i nie podawał mi wagi. Dowiem sie wszystkiego 8.12. Agula kazda rodzaca już kobieta twierdzi ze nie sposob jest przeoczyć moment kiedy nalezy ruszac do szpitala. Nam chyba pozostalo tylko w to wierzyc. Mi prawdopodobnie ten stres odejdzie bo jak bede miala cc to sie umowie na konkretny dzien. A właściwie to która z nas ma najwcześniejszy termin bo sie jakoś pogubiłam? Ja dopiero na 21.12.
agula
2006-11-25
19:55:04
Email
Anika, ja mam termin na 8.12 czyli w dzień Twojej kolejnej wizyty lekarskiej:) chociaż ostatnio lekarka mówiła, że może się urodzić koło 14.12, bo tak jej wychodzi z USG. Ja mam następną wizytę 1.12., jak już pisałam, zobaczymy jak to będzie wtedy wyglądało, pozdrawiam serdecznie
Mar-Tussia
2006-11-26
18:36:30
Email
Cześć Mamusie!!Ja też ostatnio się zastanawiałam jak steres może wpływać na ciążę,nawet szukałam czegoś w internecie ale znalazłam tylko informację o steresie w I trymestrze i, że skutkiemtego mogą być jakieś choróbska i zniekształcenia płodu.Dałam sobie z tym spokój,bo w ciągłym stresie nie żyję a nerwy mam dopiero od II trymestru. Wkurza mnie rodzina, było trochę mocnych nerwów i niestety mąż mi dokłada, bo ma dziwną manię ,że lubi jak ja się denerwuje i czasami robi to "dla zabawy". No zabić to mało!!!A potem twierdzi, że to moja wina, bo to JA się denerwuję, no kurczę tak jakbym nad tym panowała!!!Kocham Go ale czasami mam ochotę udusić!! Ja też słyszałam tylko, że nie wolno się denerwować ale nikt nie mówił jakie mogą być skutki,no może tylko to ,że dziecko może być nerwowe i niespokojne.Staram się do tego podchodzić z dystansem,bo przecież nie da się uniknąć wszystkich niechcianych sytuacji.Niejedna z matek miała stresy w ciąży a dzieci rodziły się zdrowe ,więc tego też się trzymam.Termin mam na 30.12. ale już chciałabym mieć to za sobą a z drugiej strony chciałabym urodzić w styczniu, typowa baba-niezdecydowana:))) Coraz częściej myślę o porodzie, robię zakupy, piorę ciuszki,prasuję.Byłam u lekarza w zeszłym tyg. i powiedział ,że nie powinnam mieć problemu z donoszeniem,szyjka twarda i ciasna.Moja mama urodziała mojego brata 3 dni po terminie a mnie w terminie, więc ja raczej też donoszę do końca. Nie mam jeszcze żadnych skurczy,za wcześnie, ale moja Oliwka rozpycha się coraz mocniej.Ciężko mi wstać z łóżka,wgrzebać i wygrzebać się z auta i ostatnio mąż mi ubierał skarpetki i buty:))nie mam dużego brzucha,ale jak mała się dostanie pod żebra to nic się nie da zrobić samemu. W przyszłym tyg idę na usg, bo ciekawa jestem ile mała "przytyła" przez miesiąc,bo ja przybrałam tylko niecałe 1,5 kg i czy ten lekarz mi potwierdzi płeć.Kończę, bo się rozgadałam troszkę. Pozdrawiam Was wszystkie i dzidziusie też!!:))
kisia
2006-11-26
20:05:26
Email
Czytam właśnie wasze wypowiedzi na temat sytuacji stresowych i chce wam powiedzieć że mnie też nie omineły.Byłam w piątym miesiącu kiedy mój synuś zachorował. Przez dwa tygodnie odchodziłam od zmysłów,cały czas mówiłam sobie że musze myśleć o tej drugiej istotce ale uwierzcie mi nie było łatwo,najgorsze było to,że do tej pory nikt do końca nie wie co wtedy spowodowało tą chorobę.Wierzę że wszystko będzie ok i mój Kubuś urodzi się zdrowy i śliczny.A myśle że to już niedługo nastąpi,bolą mnie krzyże i twardnieje brzuszek a we wtorek odstawiam tabletki(fenoterol)więc może wkrótce zobacze moje maleństwo. Pozdrawiam was cieplutko i nie stresujcie sie wszystko musi być dobrze!!!
kaga
2006-11-28
16:17:42
Email
Cześć dziewczyny! Ja mam termina na 20.12 - więc dokładnie za 3 tygodnie i jeden dzień. Ciekawa jestem czy moja mała będzie czekała do końca, czy może urodzi się troszkę wcześniej. Bardzo bym chciała tę drugą opcję, bo wtedy wróciłabym na Święta do domu, no ale nie mam na to wpływu - niestety. Następną wizytę mam na 18.12 - gdybym nie urodziła wcześniej. Pani doktor powiedziała, że jeżeli będzie jakieś rozwarcie i szyjka będzie dojrzała, to będzie mogła jakoś przyśpieszyć - zobaczymy. A teraz robię ostatnie zakupy i muszę się w końcu spakować. Pozdrawiam wszystkie mamusie, pa!
BALBIA
2006-11-29
21:54:49
Email
CZESC dziewczynki;) No i miała być ze mnie grudniowa mamuska,a została listopadowa;) Urodziłam 3 tyg.przed terminem w 1 dniu 38 tc. O 22.oo byłam u gina na wizycie,odszedł mi czop ..o 23 dostałam skurczy co 3 min. o 3 nad ranem odeszły mi wody ,a 5.30 rano urodziłam moją najcudowniejszą kruszynke;););)Ważyła tylko 2340 a wzrostu miała 52 cm Byłam w szpitalu przez 5 dni bo malutka załapała żółtaczkę -dziś jestem juz w domciu ,a właściwie wyszłam wczoraj . Mawinia urodziła się 23 listopada czyli mam strzelca;);)pORóD miałam krótki ale bolało cholernie,no i też urodziłam naturalnie. Mam za soba 5 nieprzespanych dni i wczoraj miałam juz małe omamy ze zmęczenia .Maleństwo jest grzeczniutkie jak aniołek ale w nocy wstaję bardzo często dac pic i przebrać-bo kupki to robi po każdym jedzeniu;)Moja Malwinia miała w szpitalu robione zdjecie do gazety i jest w galerii dzieci urodzonych w naszym szpitalu. Narazie posyłam WAM jej zdjecie własnie z tej gazetki ,a później pośle takie domowe jak je wgram na komputerek. Całuski i trzymam kciuki ,która z was będzie po mnie;)

m.art.a
2006-11-30
12:57:44
Email
ale SUPER :) gratulacje!
kaga
2006-11-30
15:05:44
Email
Witam, Gratulacje dla młodej mamusi!!! Fajnie, że masz to już za sobą. Ciekawe która będzie następna. Też bym chciała urodzić wcześniej, mniej nerwów. Bo chyba najgorsze jest to czekanie. No ale wszystko niedługo się okaże. Jeszcze raz gratulacje, pozdrawiam!
agula
2006-11-30
19:00:42
Email
BALBIA gratulacje i wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twojej Malwinki:)
BALBIA
2006-11-30
21:41:42
Email
CZESC Mamuśki! Dziekuję za gratulacje;) U nas wszystko w porządeczku.Malwinia grzeczniutka ,ładnie spi, ładnie jje, robi cudowne minki i wogóle jest superancka;) Mnie tylko strasznie boli krocze ale to są "uroki" połogu. Wyczekuję poprawy pogody żeby wyjśc na 1-wszy spacerek. Pozdrawiam Was i oczekuję nowiny o jakimś porodzie;);)
Mar-Tussia
2006-11-30
22:02:53
Email
GRATULUJE!!!!!Fajnie,że masz to za sobą.Ja byłam wczoraj na usg, widziałam swoją Oliwkę i mnie rozwaliła dokumentnie. Te rączki,nóżki,ta buźka którą otwiera no kurcza nie mogę. Jak ją wreszcie wezmę na rece to chyba zwariuję:)))Jescze raz gratuluję i życzę wszystkiego dobrego:)))
BALBIA
2006-12-01
12:48:34
Email
Mar-Tussia jak ją wkońcu weźmiesz na ręce to nie tylko pozytywnie zwariujesz ale dostaniesz takiego poweru jakby Ci skrzydła urosły. Ja tak miałam .Po 2 godz. świerzo zszytego krocza latałam już po szpitalu jak oszalała. Tak Cię będzie rozpierać miłośc i szczęście ,że wszystko po za Oliwką będzie na 2 planie -zobaczysz;);) powodzenia !
m.art.a
2006-12-01
14:05:15
Email
Dziewczyny wybralybyscie sie 10 dni przed terminem w 100 km podróz? Mam taki problem studiuje we wroclawiu jutro mam zajecia w sumie od rana do 14.00 i ciezkie zaliczenie, strasznie sie nim denerwuje juz od tygodnia. Zamiast myslec o nadchodzacym porodzie to to mi zaprzata glowe. Jednak musze to zadac..Doktorka nie poszla mi na reke nawet jak zobaczyla ze jestem w ciazy. Boje sie troche jechac. Jak mnie zlapie na uczelni ze stresu i wlazenia po schodach? Kurde nie wiem co zrobic. Baba zapowiedziala ze przy zaliczeniu w styczniu bede miala dwa razy wiecej materialu i przy malenstwie napewno sie nie wyrobie. BARDZO mi zalezy na tych studiach i niechcialabym zmarnowac roku. Czy uwazacie ze ten wyjazd jest niebezpieczny? Powinnam wziasc ze soba wszystko jakby mnie nie daj Boże zlapało. Nie wiem co robic jestem zdecydowana jechac ale mam obawy. Doradzcie...Dodam, że narazie prócz twardnacego brzuszka, co chyba normalne, nie mam żadnych objawów. Kurcze, niechcialabym narobic sobie i niuni klopotów :(
BALBIA
2006-12-01
14:14:17
Email
Trudno mi cokolwiek doradzić -widzisz ja urodziłąm 3 tyg. przed terminem i też się nie spodziewałam .Pamietaj od 38 tyg. poród może zacząć się w każdej chwili więc jeśli rzeczywiście złapie Cie w drodze ? coprawda nie rodzi sie od razu bo najpierw ma sie jakiś czas te skurcze ale jeśli już- to ktoś musi z Tobą koniecznie jechać żeby w razie czego szybko zawrócic do szpitala. Powodzenia!
BALBIA
2006-12-02
14:22:16
Email
UWAGA UWAGA!!!!!!! Dziś nad ranem o 4.35 urodziła AGULA;) Ma cudowną córeczkę Laurkę 3kg, 51 cm Więcej sama pewnie nam napisze na forum jak już wróci w pełni sił z córcią do domu. Ogromniaste całuski dla mamusi i jej córeczki.;););)
anika1
2006-12-03
15:26:01
Email
Wielkie Gratulacje dla pierwszych mam!!!!!!! Agula i Balbia cieszymy się razem z Wami!!!! Oj widze że śpieszy się tym grudniowym dzieciaczkom na świat. Mam nadzieje że mój mały wytrzyma jeszcze do piątku, bo wtedy mam wizyte u gina, a później to im wcześniej tym lepiej. Cały czas myśle że na święta Kubuś będzię już z nami w domku. Ostatnio nie moge spać i jestem strasznie poddenerwowana. Wtedy zaczynam sobie wyobrażać jak to będzie jak już mały będzie z nami i od razu robi mi się lepiej. Ciekawe która z nas będzie następna? Pozdrowionka
m.art.a
2006-12-03
15:57:27
Email
Wielkie gratulacje!!!!! Pojechałam do tego Wrocławia ( ludzie dziwnie sie patrza, ale co tam) i zdałam wszystko, wiec teraz mam juz swiety spokoj. Mimo, iz sie zestresowalam, nalazilam po schodach nic mi nie bylo tylko w nocy mialam takie dziwne kucia w dole ale tak calkiem w dole, jakby to okreslic " w samym kanale rodnym". Nie wiem co to moglo byc..Ja mam wizyte 7.12 i mam nadzieje ze od wizyty to tez juz szybko pojdzie. Pozdrawiam was ;)
BALBIA
2006-12-03
18:42:29
Email
HEJ ! Anika moze będziesz miała tak jak ja i Agula. Obie miałyśmy wizyty u gina wieczorem ,a nad ranem były już dzidziusie;) A na święta to już na 100% będziecie w domku z dzieciaczkiem. M.art.a gratuluję zdania egzaminów -juz masz święty spokuj. Teraz pełny relax i myśl już tylko o maleństwie ,które pewnie niebawem przytulisz;) Miałaś szczęście ,że prezetrwałaś szczęśliwie tę drogę i ten egzamin-teraz będzie już tylko lepiej;);) Całuski !
BALBIA
2006-12-03
18:57:47
Email
MOJA CóRECZKA-mój największy skarbek dziś skończyła 10 dni ;)

marchewka79
2006-12-04
14:12:58
Email
Cześc dziewczyny!Miałam byc grudniową mamuską a zostałam jeszcze listopadową.Mój synus się troszeczkę pośpieszył dokładnie o tydzień.Urodziłam 30 listopada.Maksymilanek jest prześliczny,ma fajną czuprynkę.Ważył 3380 gram i 54 cm.W szpitalu trochę spadła mu waga ale to normalne.W sobote bylismy już w domu.jestem taka szczęśliwa.Pozdrawiam was serdecznie
kaga
2006-12-04
14:18:26
Email
Cześć dziewczyny! Widzę, że coraz więcej dzieciaczków przybywa. Mam nadzieję, że wszystkim nam pójdzie równie sprawnie i szybko i niedługo wszyskie będziemy mogły pochwalić się naszymi dzieciaczkami. Anika, z tego co pamiętam masz termin na 21.12, ja mam na 20.12 i obie mamy nadzieję, że na Święta będziemy w domu. Będę trzymać kciuki za Ciebie i za mnie. Jak tak się stanie, to będą najwspanialsze Święta, prawda? Ja jestem prawie spakowana, wszystko już kupione, więc teraz tylko czekać aż się zacznie. Pozdrawienia!!
anika1
2006-12-04
14:22:32
Email
Marchewka GRATULACJE!!! To mamy już jakiegoś chłopczyka:-) Balbia dzieki za ciepłe słowa. Śliczna ta twoja Malwinka:-) Dzidziaj kupiliśmy materacyk i pościel do łóżeczka, i tak jakby już wszystko jest gotowe na przyjście maleństwa. Teraz be\ędziemy czekać cierpliwie. Buziaczki:-)
BALBIA
2006-12-05
10:56:30
Email
Marchewka -gratuluję. mamy LISTOPADOWE DZIECIACZKI ALE strzelce;) Anika -dziekuję;)
m.art.a
2006-12-05
14:20:27
Email
A ja sprzatam, chodze, jestem bardzo aktywna i nic .. nie spieszy się maleństwo .. coś czuje, że chyba raczej będzie termin bliżej świąt, a ja tak już bym chciała :(
marta7896
2006-12-05
14:55:25
Email
Witam. Milo poczytac, ze juz takiej ilosc mam porodzily sie dzieciaczki :) Ja mialam termin na 01.12 i nic. Caly czas tylko czekam na ten moment i sie nie moge doczekac. Kilka dni temu mialam czesciej skurcze, byly silniejsze, a teraz jakby wszystko ustalo :( Juz nie moge sie doczekac kiedy Oliwka zechce sie pojawic, kiedy bede mogla ja przytulic :) Pozdrawiam :)
marchewka79
2006-12-07
10:39:28
Email
o to Maksymilian

BALBIA
2006-12-07
14:33:30
Email
Marchewka super maluszek i jaką ma ładną czuprynkę?;;)_ szkoda tylko ,że jeżeli Ty już też byłas na tym zdjęciu to nie wkleiłas go w całosci;) -pozdrawiam
m.art.a
2006-12-08
09:45:25
Email
No czesc wszystkim. Bylam wczoraj u lekarza- szyjka sie skraca, dzidzus ulozony główka do dolu, ale jeszcze jest ruchoma.Termin wedlug OM na 11 wiec kazala mi sie go trzymac i jesli do 15 nic to do szpitala, wiec czekamy. Ja czuje sie swietnie tylko spac nie moge :( chyba juz sie podswiadomie denerwuje.. Pozdrawiam, piszcie jak u was :)
Ulka
2006-12-08
12:11:58
Email
czesc dziewczytnki < Kaga tak jak obiecałam dziele się wrazeniami z pobytu i porodu w szpitalu w Toruniu, jeśli chodzi o sam poród to polożne sa super, ja nie chodziłam do szkoły rodzenia i poprostu słuchałam tego co mowiła polozna i wcale nie było tak strasznie. mam jedynie zastrzezenia do położnych które zajmuja się noworodkami i ich mamami, ja miałam problem z karmieniem i żeby się doprosić pomocy od polożnych trzeba było sie nieźle nachodzić, wydaje mi se że one poprostu mają tam za dużo pracy i nie moga poswięcic zbyt dużo czasu indywidualnie, pozdrawiam goraco i życze szybkich i latwych porodów
marchewka79
2006-12-08
13:48:03
Email
Cześć...Muszę przyznać że ten mój mały brzdąc jest bardzo grzeczny.Ciągle śpi no i je (-: W nocy też daje mamusi się wyspać.Jest bardzo kochany. Pozddrawiam wszystkich i trzymam kciuki za te które jeszcze oczekują na przyjście swoich milusińskich
kaga
2006-12-08
15:08:19
Email
Cześć dziewczyny! Dzięki Ulka za informacje. Potwierdza się to, co mówiłą moje znajome (a ostatnio rodziły 3), że przy porodzie kobietki są super, a później już trochę gorzej. No ale jakoś trzeba będzie przeżyć (mam nadzieję, że tylko 2 dni). Czuję się dobrze, wszyscy mi mówią, że wcale nie wyglądam, że za chwilkę będę rodzić. Najgorzej jest w nocy ze spaniem. Nie mogę zasnąć i potem w nocy jak się przekręcam, to też się za każdym razem budzę i znowu się męczę - ale to wszystko przez brzuszek. Już nie mogę się doczekać kiedy urodze, jakoś nie myślę o porodzie i na razie się nie denerwuję, myślę że to i tak nic nie da. na pewno nie będzie to przyjemne, ale wszystkie damy radę, no nie? W końcu jaka nagroda nas potem czeka. Trzymajcie się cieplutko i dawajcie znać co u Was, która będzie następna. Pozdrowienia dla mamuś i dzieciaczków (tych już urodzonych i tych w brzuszkach). Pa!!
anika1
2006-12-08
17:23:01
Email
Cześć. Byłam dzisiaj u lekarza. Mały waży ok. 3100. Położenie nadal miednicowe a wiec czeka mnie cc. Lekarz powiedział mi żeby czekać na pierwsze skurcze i wtedy jechać do szpitala na cc. Troche mnie przeraża ta wizja. Wolałabym umówić się na konkretny termin. Nie wiem sama co o tym myśleć. Jestem rozdenerwowana. Pozdrawiam
BALBIA
2006-12-08
20:04:37
Email
Aniko spokojnie... jeśli do upłynięcia terminu nie będzie skurczy to pewnie się z Tobą umówią na jakiś termin ,a narazie czekaj spokojnie bo skurcze mogą Cie wziąśc w kazdej chwili. Trzymam kciuki za Ciebie i za dzidzie. Buziaczki
Mar-Tussia
2006-12-08
22:57:44
Email
Witam wszystkie mamy:))) Serdecznie gratuluję tym co już urodziły, tak Wam zazdroszczę,ze macie to juz za sobą.Ja mam termin na 30.12. i mam nadzieję,ze przenoszę do stycznia,nie chciałabym rodzić w Święta albo w Sylwestra,a z drugiej strony to chciałabym mieć to już za sobą, ale ja nie mam tu nic do gadania:)))Obie z małą czujemy się dobrze,jest bardzo ruchliwa:))rekompensuje mi to ,ze wczseścniej była spakojna. Ciężko mi już coraz bardziej, najgorzej to wsiąść i wysiąść z auta, pozbierać się z łóżka i przekręcić w nocy z boku na bok.Brzuch rośnie mi z dnia na dzień ,nawet pojawiły mi się rozstepy:(((ale na dole brzucha,więc na razie nie panikuję :))Mamy już wózek, łóżeczko już ustawione i część rzeczy spakowana.Jeszcze tydzień i Oliwka będzie donoszona.Pozdrawiam Was wszystkie i dzieciaczki te w brzuszkach i te już urodzone-śliczne są!!!!:))
asiunia80
2006-12-10
18:51:49
Email
Witam, ja mam miec cesarke, wstepnie zaplanowana przez lekarke na 28 grudnia, ale rosnie mi cisnienie i jestem bardzo spuchnieta, jutro usg, lekarka mowi ze byc moze Matylda urodzi sie juz na Swieta z tego powodu. Stresuje sie, bo cisnienie mam wysokie, 145/95, i nogi jak slonica. Zobaczymy, powodzenia dla wszystkich!
agula
2006-12-12
17:57:44
Email
Cześć Dziewczyny. Miałam małe problemy z internetem więc nie mogłam nic napisać, ale dzieki BALBI wiecie już pewnie, że 2.12. urodziłam moją cudowną Laurkę:) Przy okazji dziękuję bardzo za gratulacje:) Od 5.12. jesteśmy w domku no i tak jak inne dzieciaczki na naszym forum, które już się urodziły, moja córcia też jest grzeczna jak aniołek, przesypia prawie cały dzień, za to w nocy różnie to bywa, czasami mam wrażenie, że jej się pory poprzestawiały:) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie, trzymam kciuki za wszystkie, które mają poród jeszcze przed sobą.
agula
2006-12-12
20:23:41
Email
Aha, zapomniałabym, gratulacje dla MARCHEWKI!
BALBIA
2006-12-12
22:03:10
Email
Witamy Agulka ponownie;)!!!!!!
Kamila
2006-12-13
10:08:43
Email
Dziewczyny serdecznie gratuluję, że szczęśliwie urodziłyście zdrowe i piękne bobaski! Ja znów prawie 2. tygodnie leżałam w szpitalu, no ale mam nadzieję, że jak tam wrócę to juz tylko do porodu... Ogólnie czujemy się dobrze, ostatnie usg w 36. tyg. wykazało, że dzidziuś waży ok 3000g, wszystko jest dobrze i podobno to chłopczyk! Nie mogę w to uwierzyć, bo wciąż mówiło się o dziewczynce, dlatego nie nastawiam się :) Zaczynam myśleć o porodzie, choć już to miałam za sobą, boję się... nie mogę spać w nocy, za to w dzień jestem taka zamulona... tak chciałabym urodzić po nowym roku (mam termin na 03.01)! No i modlę się, żeby na święta nie wylądować w szpitalu... Pozdrawiamy świątecznie!
m.art.a
2006-12-13
10:30:38
Email
Hey dziewczyny. Ja juz 3 dni po terminie i dzis jade położyc sie dzo szpitala. Żle sie czuje i plamiłam (chociaz przeszlo.. dziwne). Wymiotowalam, boli mnie głowa i ogolnie chce to miec za soba. Moze w szpitalu przyspiesza to jakos. Pozdrawiam i życze wszystkiego naj :)
marchewka79
2006-12-13
12:07:00
Email
marta no to powodzenia i wszytkiego dobrego życze... A jak tam sie czują mamusie,które już urodziły?Jak się sprawują wasze pociechy?Bo u mnie ogólnie jest ok,Maksymilian łdnie je i śpi więc nie ma ma problemów z nim juz nawet po nim widac że przytył.W piątek idziemy na kontrolę do przychodni zobaczymy o ile waga wzrosła(-: A dziś nas czeka wizyta położnej w domu.Pozdrawiam
Ivo
2006-12-13
12:39:46
Email
Hej! Ja miałam termin na 12 grudnia (z pierwszego usg, z ostatniej miesiączki 1 XII), ale jeszcze nic nie czuje, zadnych skurczy. 11 grudnia byłam u lekarki, ktora stwierdzila, ze ktg nie jest mi potrzebne i zebym przyszla za tydzien. Nawet mnie nie zbadała. Ale ja sie martwilam i sama poszlam dzis na ktg. Pechowo moje ktg oceniała ta sama lekarka, bo akurat była na dyżurze. Powiedziala ze wszystko ok i znowu mnie nie zbadala. Kazala mi przyjsc dopiero w poniedzialek na kolejne ktg. Nie wiem, czy znowu nie pojde sama w piatek na ktg. Dziewczyny po terminie, jak to jest w waszych szpitalach i przychodniach? Czy po terminie ktg wykonuje sie obowiązkowo, czy decyduje lekarz? Sama nie wiem, co mam robić...
kaga
2006-12-13
14:04:42
Email
Cześć dziewczyny! Już coraz mniej nas zostało przed porodem. Mnie został dokładnie tydzień, ale bardzo chciałabym urodzić wcześniej, bo perspektywa Świąt w szpitalu nie bardzo mi się uśmiecha. No ale zobaczymy. Ogólenie czuję się dobrze, jeżdżę samochodem, sprzątam, tylko częściej chodzę do łazienki, mam nadzieję, że to oznaka tego że mała się już przygotowuje do wyjścia i bardziej mnie uciska. Jak będzie się coś działa, dam znać. Pozdrowienia dla wszystkich!
m.art.a
2006-12-13
14:27:11
Email
No cześć. Długo nie zabawiłam w szpitalu. Ordynator mnie zbadał (szyjka sie skraca ale rozwarcia nie ma), zrobił ktg ( wszystko ok nawet zarejestrowaly sie lekkie skurcze), zrobili usg ( wszystko ok, bedzie dziewczynka-potwierdzone). Powiedzieli, że nie ma sesnu zebym lezala w szpitalu. Mam sie zgłosić w poniedziałek jesli dalej nic nie będzie. Wtedy to już chyba będą myslec o wywołaniu porodu. tak więc ja od razu mialam komplet badań i tak powinno być. Kobieta po terminie musi byc nadzorowana i nikt nie robi laski z tego powodu. No to ide "wysiadywac" dalej (Boże ale to sie dłuzy) Całusy :)
Mar-Tussia
2006-12-13
14:34:51
Email
Cześć Kobietki!!Ja mam jeszcze ponad 2 tyg. do terminu ale już mnie nosi,chciałabym przenosić na styczeń ale mam już dość.Jest mi ciężko i nie mogę normalnie oddychać ,wczoraj było strasznie,nie mogłam sobie miejsca znaleźć żeby złapać oddech.Czułam się jak ryba bez wody.Dziś zaczęłam myśleć ,że chyba mnie złapie przed terminem, byle nie w Święta!!!Jak mam rodzić wcześniej to na dniach albo po terminie, to moje pobożne życzenie. Jestem strasznie nerwowa,wszystko mnie wkurza i zaczynam się użalać nad sobą. Przez całą ciążę miałam dość obfitą wydzieliną z pochwy, więc nawet nie będę wiedziała kiedy mi czop śluzowy odejdzie. Masakra !! Chyba popadam w paranoję, te nerwy to normalne na tym etapie ciąży?? Jestem w 38 tygodniu.Brzuch mam chyba jeszcze wysoko,bo mam te problemy z oddychaniem,ale jak się oglądam w lustrze, to tak jakby był niżej,a może tylko mi się wydaje??Na prawdę zaczynam świrować :))Pozdrawiam i wybaczcie mi ten pokręcony wpis:)))Buziaki dla mam i dzieciaczków.
asiunia80
2006-12-13
17:06:35
Email
HEj Martusia, Twoj wpis wcale nie ejst pokrecony . ja jestem w 36 tyg i czuje sie tak samo, tyle ze dodaj do tego zatrucie ciazowe i okropna opuchlizne. Chyba to calkiem normalane ze swirujemy, w koncu z naszymi8 cialami wszystko stoi na glowie i nic nie jest normalne! Ja mam wszystkiego dosc, i kilka dni temu tez tylko liczylam dni i okreslalam daty porodu. Problem ze dowiedzialam sie iz z moim maluszkiem nie wszystko jest ok i bede miala cesarke juz za tydzien. Dlatego jedyna otucha Martusia jest taka: wazne ze z maluchem jest ok, no i ze juz niedlugo! Sily zycze, sama jestem rozdrazniona, i w ogole ciagle sie zastanaiwam czy ten brzuch opada, czy nie...
asiunia80
2006-12-13
17:06:35
Email
HEj Martusia, Twoj wpis wcale nie ejst pokrecony . ja jestem w 36 tyg i czuje sie tak samo, tyle ze dodaj do tego zatrucie ciazowe i okropna opuchlizne. Chyba to calkiem normalane ze swirujemy, w koncu z naszymi8 cialami wszystko stoi na glowie i nic nie jest normalne! Ja mam wszystkiego dosc, i kilka dni temu tez tylko liczylam dni i okreslalam daty porodu. Problem ze dowiedzialam sie iz z moim maluszkiem nie wszystko jest ok i bede miala cesarke juz za tydzien. Dlatego jedyna otucha Martusia jest taka: wazne ze z maluchem jest ok, no i ze juz niedlugo! Sily zycze, sama jestem rozdrazniona, i w ogole ciagle sie zastanaiwam czy ten brzuch opada, czy nie...
asiunia80
2006-12-13
17:06:35
Email
HEj Martusia, Twoj wpis wcale nie ejst pokrecony . ja jestem w 36 tyg i czuje sie tak samo, tyle ze dodaj do tego zatrucie ciazowe i okropna opuchlizne. Chyba to calkiem normalane ze swirujemy, w koncu z naszymi8 cialami wszystko stoi na glowie i nic nie jest normalne! Ja mam wszystkiego dosc, i kilka dni temu tez tylko liczylam dni i okreslalam daty porodu. Problem ze dowiedzialam sie iz z moim maluszkiem nie wszystko jest ok i bede miala cesarke juz za tydzien. Dlatego jedyna otucha Martusia jest taka: wazne ze z maluchem jest ok, no i ze juz niedlugo! Sily zycze, sama jestem rozdrazniona, i w ogole ciagle sie zastanaiwam czy ten brzuch opada, czy nie...
BALBIA
2006-12-13
21:05:19
Email
Marchewka , moja mała też fajnie przybiera na wadze ,a cieszy mnie to bardzo bo generalnie i tak jest b. drobna. Ssie cyca co 2,3 godz. i dośc długo ,a potem robi "urocze" kupki;) W przychodni już byłam -wszytstko jest ok ,pani dr zapisała witaminki i za 3 tyg. pierwsze szczepienia. Wciąz jest bardzo grzeczna tylko trochę marudzi jak ma wzdęcia kolkowe ale cóż te cholerstwo trzeba niestety przeczekać -żal mi tylko tych biednych dzieciaczków. Dziewczyny oczekujące na swoje maleństwa to już naprawdę niedługo i nie zamartwiajcie się jesli miało by to być nawet w święta bo jeszcze wiele świąt przed wami ,a tegoroczne zapamietacie na całe życie i nawet w szpitalu ale ze swoim maleństwem pewnie będą najpiękniejsze;)Dzieci same wybiorą kiedy chcą przyjśc na świat ,ja także nie spodziewałam sie listopadowego porodu i pewnie gdybym urodziła troszkę pózniej to i Malwinia była by cięższa ale chciała wyjsc na spotkanie z mamusią prędzej i dzięki temu jestem szczęśliwą mama już 3-tygodniowej ślicznej córeczki. Pozdrawiam i żczę Wam szczęśliwego rozwiązania.
agula
2006-12-13
22:57:39
Email
Cześć dziewczyny:) U nas wszystko w porządku w zasadzie, mała jest zupełnie zdrowa, tak orzekła pani pediatra, mamy tylko problem z kupkami a raczej z ich brakiem:) Dziewczyny przed porodem, trzymam za Was, to już na prawdę niedługo! Buziaki dla wszystkich. A to moja Laurka:)

anika1
2006-12-14
10:37:29
Email
cześć dziewczyny!!! a ja już wyszłam z szalonej newrwówki i wziełam się za porządki świąteczne:-) Czterogodzinne zakupy i jazda samochodem to też dla mnie pestka. A wiec na koniec mi się poprawiło. Martusia może i Tobie minie ten straszny stan. Rozmawiałam ze swoim lekarzem i jeśli się nic wcześniej nie zacznie dziać to jade do szpitala w przyszły wtorek. Termin wprawdzie mam na czwartek ale licze na to że zrobią mi cc ok środy i może na święta będziemy w domu. Ale na wszelki wypadek nastawiłam się już na pobyt w szpitalu w święta. Ciesze się że dzieciaczki które przyszły już na świat są zdrowe i grzeczne:-) Buziaczki
marchewka79
2006-12-14
10:41:08
Email
Martusia ja w dniu porodu byłam strasznie rozdrażnionia.Najbardziej to się mojemu męzowi w tytm dniu dostało,na każde jego pytanie czy zaczepke ja odrazu reagowałam bardzo nerwowo wręcz wojowniczo (-: Balbia Mój Maksymilian tez je średnio co 2 godziny tylko że robi to w dwóch ratach czyli najpierw pierwsze danie potem zmieniamy pieluszke a potem druga porcja(-: Ile czasu u Twojej małej odpadał pępuszek? Bo u nas to długo trwa,polożna mówi że jest ok ale ja się troche martwie bo to juz 2 tygodnie.

basienka25
2006-12-14
12:11:19
Email
Dziewczyny, gratuluje pieknych bobaskow.Chcialabym cos powiedziec na temat pepuszka, bo mam duze doswiadczenie w tej sprawie:)) Mojej Oli trzymal sie ten kikut 12 tygodni!! Nie zartuje, ale naprawde mialam go juz dosc, tego ciaglego przemywania. Podobno gruba pępowina byla i dlatego kikut tak dlugo sie trzymal:)
agula
2006-12-14
12:16:32
Email
Marchewka nie martw się, pępuszek może się nawet trzymać 3 tygodnie a wnuk mojej pani pediatry miał go miesiąc! Ważne żeby go często przemywać, ja mojej Laurce przemywałam przy każdej zmianie pieluszki i odpadł jej we wtorek, czyli w 10 dniu. Aha i lekarka mi powiedziała, że jak już odpadnie to jeszcze przez miesiąc trzeba pielęgnować w ten sam sposób. Pozdrawiam
BALBIA
2006-12-14
12:47:13
Email
Marchewka mojej małej kikucik odpadł jakoś w 10 dniu ale od momentu jak byłam już w domu to przy kązdym przewijaniu smarowałam spirytusem. Acha i podczas kąpania wcale nie zwracałam uwagi na to żeby go nie moczyć bo podczas wypisu ze szpitala siostra położna powiedziała ,że mozna moczyc więć był zmoczony wodą i nic się nie działo więc bez paniki -kikucik nie jest niczym strasznym i odpadnie w swoim czasie -pozdrawiam .Zdjęcie maxymilianka cudne i razem z mamą wkońcu;) tylko b.małe;( Laureczka też śliczna-ale to już mama dawno wie ode mnie;);)
Ivo
2006-12-14
12:48:58
Email
Hej! Pozdrawiam wszystkie mamy przed i po. Jak już pisałam ja jestem przed, choć termin mi juz minął. Marchewka, pocieszylas mnie również, bo z tego co mówisz rozdrażnienie może być oznaką zbliżającego się porodu, a ja jestem coraz bardziej rozdrażniona. Zawsze to jakiś objaw, ha ha. A ja tak ich wypatruję!
Ivo
2006-12-14
12:52:35
Email
Idę "pobiegać". Podobno ruch przyspiesza poród :-)
marchewka79
2006-12-15
16:13:05
Email
Cześć...Byliśmy dzis z Maksymilianem u pani doktor.W ciągu dwóch tygodni przytył 800 gram aż mi się wierzyć nie chciało(-: Jak tak dalej pójdzie to duży chłopak z niego będzie.Pozatym wszystko jest ok.nie było zadnych zastrzeżeń co bardzo mnie ucieszyło. Pozdrawiam serdecznie
m.art.a
2006-12-15
19:35:57
Email
Bylam dzis u swojej pani doktor bo miala dyżur w szpitalu. Zbadala, znow zrobiono mi ktg. Nie mam żadnego rozwarcia, nic, tylko lekki ból sie zapisal. W poniedzialek zostawiaja mnie juz w szpitalu pod kroplówka i beda wywolywac poród bo uznala ze po tygodniu juz trzeba bedzie.. A taka mialam nadzieje że dzis juz bedzie po wszystkim lub jutro. Wazne jednak, że malutka ma sie dobrze. Pozdrawiam :)
Kamila
2006-12-16
11:21:46
Email
A ja wciąż mam nadzieję, że urodzę po Nowym Roku. Marta, piszesz, że będą Ci wywoływać poród. Zastanawiam się, jak różne metody mają lekarze... u nas w szpitalu nikt by nie wywołał tydzień po terminie... u nas biorą się dopiero 3. tyg. po... osobiscie uważam, że to za długo, zbyt niebezpieczne... a wody Ci sprawdzali czy nie zielone, skoro już jesteś PO?
m.art.a
2006-12-16
12:18:05
Email
Miałam dwa razy robione ktg i dwa razy usg. Na pierwszym (w dzien terminu) wyszło że wód jest mniej ale wszystko ok. Za to przy drugim usg- dwa dni pozniej, ze ok, wiec sama nie wiem. Opieram sie na tym co powiedziala moja Pani doktor w piatek czyli wczoraj- z dzidzi ok, ale tydzien po terminie ( mimo, iż z usg bylo dwa tyg pożniej, czyli na Świeta) położą mnie w szpitalu i zrobia te testy oksycytonowe (nie wiem czy dobrze napisalam). Sama wywnioskowałam, że poród będzie wywołany, ponieważ juz wczoraj poszłam do niej w tej sprawie. Jednak po zbadaniu powiedziala, że jeszcze nie czas, bo ujscie jest zamkniete a głowka ruchoma.. Sama nie wiem jak to będzie... Na ktg zapisaly sie już lekkie skurcze wiec do poniedziałku moze cos "ruszyc". Znajoma położna powiedziała, że jesli kazała przyjsc do szpitala to juz z zamiarem wywolywania porodu. Jesli sie nie uda ( bo tak tez moze byc) to cesarka. Jednak to mało prawdopodbne. Wywołaywanie porodu (jak na stan na wczoraj) bylby dla mnie bardzo meczący- tak stwierdziła Pani doktor. Przy zamknietym ujsciu i braku jakiegokolwiek rozwarcia mogłabym leżec calą noc pod kroplówką a rezultatu odpowiedniego nie byłoby,dlatego wyslala mnie jeszcze na dwa dni do domu. Podkreslila jednak, że tydzien po terminie, mimo iz z usg byl pozniej, trzeba znależc sie w szpitalu. Tak to wyglada...
Kamila
2006-12-16
12:47:47
Email
Wody bada się nie przez usg, tylko pobiera się specjalną rurką... tak jak przy ogólnym badaniu rozwarcia. Testy będą Ci robić, żeby sprawdzić czy kroplówka za działa. W 99% przypadków kroplówka działa :) osobiście miałam przy pierwsym porodzie podaną ową kroplówkę, bo miałam skurcze i zero rozwarcia. Urodziłam w 8. godzin, nie było tak strasznie, nie martw się, głowa do góry!
m.art.a
2006-12-16
13:14:16
Email
Wiem wiem, ze nie przez usg. Mi tylko sprawdzili, czy jest odpowiednia ilość wód i po tym oraz po ktg stwierdzili ze ok wiec mam nadzieje ze wiedza co robia :) Dobrze, że mi napisalas jak to wyglada bo wlasnie nie wiedzialam. To moja pierwsza ciąża i wielka szkoda, że nie jest całkiem "po normalnemu". Cóż miejmy nadzieje, że bedzie szybko i w miare znosnie Pozdrowienia :)
Kamila
2006-12-16
16:09:04
Email
Marta, nie martw się! Ja mam jeden poród za dobą i też się boję... z tym, że może troszkę mniej bo wiem już co i jak :) najważniejsze przy końcówce to liczyć ruchy malucha, ODPOCZYWAĆ no i czekać :) później jak urodzisz, po paru tygodniach powiesz.. kurcze, jak fajnie było chodzić w ciąży! Pozdrawiam świątecznie!
Mar-Tussia
2006-12-18
11:09:49
Email
Cześć wszystkim!!!Właśnie zaczęłyśmy z Oliwką 39 tydzień i zaczynam się obawiać ,że nie donoszę jej do terminu. Mam dziwne bóle w dole brzucha, takie kłujące co jakiś czas i bardzo nie regularne, jutro idę do lekarza to mu wszystko opowiem. Nie wiem czy szyjka się już skraca i rozluiźnia. Do tej pory była długa i ciasna.Tak chciałabym donosić dzidzię do stycznia, ale nie weim co będzie.Ostatnio mój mąż funduje mi spore dawki stresów i nerwów, więc nie zdziwię się jak spędzę Święta w szpitalu :(((( W sumie brzuch mam jeszcze wysoko, ale już sama nie wiem, przecież w ciąży i porodzie nie ma żadnych sztywnych reguł,brzuch wcale nie musi mi opaść 2 tyg. przed porodem.Ach, byleby mała była zdrowa:)))Zaczynam świrować :)))znowu, a już było lepiej:))Trzymajcie się zdrowo mamusie i dzidziusie :)))Pa!!!
BALBIA
2006-12-18
12:52:55
Email
Mar-Tussia jesli mogę Ci coś doradzic to żeby spróbować (bo nic na siłe)opóznic poród potrzebny Ci jest spokój i relax. Własciwie to powinnaś wylegiwać się w łóżku, nie biegać po zakupach ,nie dzwigać ,NIE DENERWOWAć SIę. jak mi wiadomo z tym spokojem to u Ciebie nie zadobrze(nie wiem dlaczego twój maż jest taki nieodpowiedzialny za Ciebie i Wasze dziecko) zbliżają sie święta wiec napewno sprzątasz i latasz na zakupy wiec kolejny błąd. Ale nie zamartwiaj sie będzie co będzie grudzien czy styczeń -Nieważne . Oby dzidzia była zdrowa to zobaczysz ,że miesiąc stanie sie najmniej ważny. Ja też chciałam grudzień ,a urodziłam w listopadzie i teraz się cieszę bo na święta moja dzidzia bedzie już miała miesiąc;);) A co do bóli w dole brzucha to ja miała m już na kilka tyg. przed porodem ale z czasem był coraz silniejsze no i urodziłąm . Nie wiem czy odszedł Ci już czop śluzowy ale dla mne on byl najważniejszym symptomem tego ,że urodze do 48 godz. i tak też się stało .Zwykle jak rozwiera się szyjka to wypada czop . Pozdrawiam i życze dużo zdrówka Tobie i Maleńkiej Oliwce.
BALBIA
2006-12-18
13:20:17
Email
m.art.a ma dziś trudny dzień. Ale może już wkońcu urodzi;) A jak tam Anika1 i Kaga?? Dziewczyny rodzicie już??? Powodzenia -coś czuje ,że sie kilka dzieciaczków przed świętami pojawi ;) Trzymam kciuki!!!!!!!
Mar-Tussia
2006-12-19
13:39:05
Email
Balbia dziękuję Ci bardzo za wsparcie,na razie jeszcze nie urodziłam i czuję sietrochę lepiej. Za godzinę mam lekarza więc będę mądrzejsza,mam nadzieje .Odezwę siepóźniej i złożę relację z wizyty.:))) Paaaaa!!!!!
Kamila
2006-12-20
09:54:30
Email
Hej dziewczyny! Byłam wczoraj na kontoli, wszystko dobrze, mam odstawić Nospę i czekać :) Tak się wczoraj nachodziłam po mieście... jeszcze to badanie (zawsze mnie wszystko po nim boli), spowodowało, że zaczęła mi wyciekać taka ciemno brązowa wydzielina... aż się przestraszyłam :( ale dziś już lepiej, czuję się świetnie. Mam zamiar dziś poprasować ciuszki maluszkowi, zabieram się za to od tygodnia... wysłałam małą do żłobka, więc mam trochę spokoju. Martusia, co u Ciebie, jak Twoje samopoczucie?? Mam nadzieję, że nerwówka minęła?? Słyszałaś może, że zabierają becikowe od 1. stycznia? To co, rodzimy w grudniu?? Tylko może po świętach co? Pozdrawiam :)
behatka
2006-12-20
10:50:29
Email
Hej dziewczyny :)) Urodziłam 9.12 - Antos 3900 :)) Dopiero wczoraj wyszłam ze szpitala ;0 Mały miał silna żółtaczke i tak przeleżelismy 10 dłuuugich dni :) Teraz jestesmy nareszcie w domu :) Pozdrawiam Was wszystkie - te, jeszcze "Dwa w jednym " i te juz prawdziwe mamuśki :)))
Basia.26
2006-12-20
11:16:08
Email
behatka, gratuluję, masz prawie 4 kg do kochania;) Kamilo, jak mi pojawiła się ciemna wydzielina, to po 4 dniach byłam już "razpakowana" ;)
agula
2006-12-20
11:21:45
Email
Behatka gratulacje!!! Koniecznie załącz na forum zdjęcie swojego mleństwa")pozdrawiam wszystkie
Mar-Tussia
2006-12-20
12:10:16
Email
Hello wszystkim! Kamila nawet mnie nie strasz tym bacikowym,bo przydałoby się, kurcze!! Ale wydłużyli macieżyński 18 tyg. na pierwsze dziecko i 20 na drugie, sprawdzałam w ZUS'ie.Co do moich nerwów to jest trochę lepiej, wczoraj lekarz żartował ,że nie może mi dać L4 z domu ale może wziąć mojego męża na rozmowę:) Wszysko z nami (ze mną i z dzidzią) OK, szyjka jeszcze wczoraj była wygięta w stronę kości krzyżowej,a to znaczy,że jeszcze nie jest gotowa do porodu,tylko że to się może zmienić nawet w ciągu paru godzin. No i najlepsze: wczoraj czułam lekki ból w dole brzucha, to chyba te skurcze przepowiadające, trwało to z przerwami ok pół godziny i potem już spokoj.Za to dziś od rana mała tak mnie ciśnie na pęcherz,że ledwo chodzę,sikać mi sie nie chce,tylko boli no i wierci się mała wiercipięta:))A wczoraj mnie lekarz pytał o ten pęcherz a ja mu ,że nic się nie dzieje,bo się nie działo.To tyle wieści ode mnie czuję,że się rozsypię przed terminem tylko tak jak mówisz Kamila, fajnie byłoby po Świętach:))) No i najważniejsze: Bahatka, gratuluję maluszka:)))dobrze,że już jesteście w domu. Buziaki dla wszystkich!!!!
Kamila
2006-12-20
14:13:50
Email
Behatka gratuluję! Ależ wielki chłop :) Basia, Ty mnie nie strasz! Nie chcę w święta leżeć w szpitalu :( tylko coś mi się wydaje, że nie uniknę tego... bo teraz już nie mam brązowej wydzieliny tylko różową! To pewnie czop się sączy... buuuuuuuu jak ja przeżyję Wigilię bez Kiniusi??? No ale drugie maleństwo będzie przy mnie :) mam nadzieję, że się mylę!
BALBIA
2006-12-20
14:31:36
Email
No Behatka gratulacje! Nareszcie coś sie zaczyna dziać;) Z tym becikowym się nie przejmujcie najpierw musi wejsc ustawa ,a nikt nic takiego jeszcze nie zatwierdzał. Giertych mówił ,że nie da dzieciom odebrać becikowego więć narazie "walka" trwa;) buziaczki!
kaga
2006-12-20
15:53:10
Email
Cześć dziewczyny, Dzisiaj mam termin, ale niestety raczej nie urodzę. Byliśmy w poniedziałek na wizycie i troszkę nas załamała. Powiedzieła, że mogę nawet urodzić w przyszłym roku, co mnie wcale nie cieszy. A tak się nastawialiśmy, że mała będzie już z nami na Święta. A ty nic z tego. Więc będę musiał chodzić na KTG, a jak nie weżmie mnie samo, położyć się na oddział i pwenie spędzę Sylwestra i Nowy Roku w szpitalu. No ale tłumaczę sobie, że najważniejsze żeby wszystko było dobrze i mała była zdrowa. Widocznie bardzo dobrze jej w brzuchu mamusi. Behatka ogromne gratulacje, będziecie mieli super Święta. Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki, pa!
asiunia80
2006-12-20
18:44:42
Email
Pozdrawiam wszystkiegrudniowe przysze i juz obecne mamy, ja mimo terminu na koniec grudnia juz jutro bede miala cc. Lekarka zadecydowala o szybszym rozwiazaniu z powodu mojego zatrucia ciazowego :( Tzn ciesze sie oblednie ze moja Matysia sie urodzi, no ale tez mam stres, czy wszystko z nia bedzie ok, wciaz mam wysokie cisnienie... Wesolych Swiat.
Kamila
2006-12-21
10:28:09
Email
U mnie już oki :) wszystko minęło, nic nie boli, nic nie wycieka :) to fałszywy alarm :) znów czuję się świetnie :) biorę się za sprzątanko. Pozdrawiamy!
BALBIA
2006-12-23
19:25:25
Email
Kochane mamusie życzę Wam Zdrowych,radosnych i rodzinnych świąt BOżEGO NARODZENIA dużo miłości, wytrwałości i wszystkiego co najlepsze dla Was i dla Waszych dzieciaczków;)! Całuski!!!!!!!!!!!!!
m.art.a
2006-12-24
13:34:52
Email
Dziewczyny! Juz jestesmy we dwie- Ja i Julia. Urodziłam przez cesarskie cięcie 20.12 o 18.15 ( o tej samej godzinie moja mam urodziła mnie :) trwało to 20 min bez bólu. Mala jest zdrowiutka, wazyła 3.100 i ma 53 cm :) Na 4 dobe czyli dzis wyszłysy ze szpitala. Ja już nie czuje bólu, czasem troche mdli, szwy sciagnięte, lekko krwawie ale jest ok :) Trafilam do szpitala tydzien po planowaym terminie. Dostałam kroplówke ale nic-czekali, mówili cos o drugiej ale osteczie zakończyło sie cięciem. O 17 położna przyszła- prosze sie spakowac, tniemy, a godzinke pozniej byla Julia. Jest kochana. Wczoraj mialm problemy z karmieniem- strasznie bolą sutki i do tego zaczyna się ten "wał pokarmu" ale dzis jak zjadła o 10.00 tak śpi jak suseł.. Ma śliczną czuprynke. Zamieszcze zdjecie w najblizszym czasie. Pozdrawiam, życze szcześliwych i spokojnych Świąt oraz samej pociechy z naszych pociech ( tych które są i będą) :D
marchewka79
2006-12-24
21:29:15
Email
Marta gratulacje(: No to święta udało Ci sie nie dość że spędzić w domu to jeszcze ze swoją córcią.Nie można sobie lepiej wymarzyc,co?.Chyba dla nas wszystkich mam te świeta w tym roku są wyjątkowe bo spędzamy je ze swoimi kochanymi aniołkami na które czekalismy przez 9 miesięcy... Razem z Maksymiliankiem życzymy wszystkim Wesołych i Radosnych Świąt
BALBIA
2006-12-24
23:34:52
Email
Marta gratulacje!!!!!!!!!!!!! Super ,że wszystko "gładko" poszło i masz nareszcie swoją gwiazdeczkę przy sobie. Marchewka napisała ,że te święta są bardzo wyjątkowe i ja się z tym w pełni zgadzam -są poprostu wspaniałe !!! Całuski.
behatka
2006-12-26
16:01:12
Email
Cześć dziewczyny :) Spóźnione życzenia świateczne no i nie spóźnione wszystkiego naj... z wazymi pociechami w Nowym Roku :) Wstawiam zdjecie mojego Antosia :) Ma tu prawie dwa tygodnie :) Chłopczyk jest kochany, tylko ciągle mi wisi na cycku :0 Jak tak nie zaśnie, to marne szanse ze ktokolwiek inny go uspi :( (choc dzis sie to udało męzowei) Dziewczyny mam pytanie - czy nakrywacie swoje maluchy w łóżeczku kołderka (ja mam taka dośc gruba) i czy kładziecie je na jakiś poduszkach? Aha, jak czesto przebieracie? czy w tym co zakładacie po kąpieli dzieciaczki "chodza " jeszcze w dzień (o ile nie pobrudza) czy przebieracie? To takie głupotki, wiem, ale sie troche pogubiłam :)) Pozdrawiam Was I Wasze słodziutkie dzieciaczki :)))

BALBIA
2006-12-26
23:14:57
Email
Behatka masz ślicznego synusia! Ja nakrywam Malwinkę kołderką i kocykiem bo ja mam cienką kołderkę.W nocy jednak Malwi śpi ze mną w moim łóżku (przynajmniej narazie ) W swoim łóżeczku ma taką bardzo płaską poduszeczkę i lekko uniesiony materacyk od strony główki (tak kazała położna) Przebieram ją codziennie i to jest naprawdę bardzo indywidualna sprawa.Ja mam dla niej mnóstwo ubranek wiec w ciągu dnia inaczej jest ubrana na spacer(jesli idzie), inaczej jak np. spodziewamy się gości(wtedy bardziej ją stroję);) i jeszcze inaczej jak idzie spać. Behatka jeśli maluch ma czyste rzeczy to możesz wykorzystać je np. 2 dni,a potem lepiej dać coś swierzego. Moja mała często pomoczy coś herbatką albo podsiusia przy przebieraniu i wtedy też nie mam wyboru . Ja w każdym razie uwielbiam przebierać malutką i jej sie też chyba to podoba o ile wcześniej jest juz najedzona bo na głodnego nic nie da sobie zrobić;);) Pozdrawiam .
behatka
2006-12-27
10:11:37
Email
hej Balbia, dzieki :))) A jak ze spacerami? starasz sie wychodzic codziennie czy tylko wtedy gdy jest naprawde ładna pogoda? Antos kończy dziś 18 dni, wychodzilismy z nim juz kilka razy ale dzis np jest pochmurno i wilgotno - i sama nie wiem co robic w taka pogode :( Boje sie zeby sie nie zaziębił
anika1
2006-12-27
12:47:52
Email
Witamy!!! Kubuś urodził się 18.12 o 20.35 przez cc. O godz. 15 dostałam pierwszych lekkich skurczy a jak leżałam już na stole operacyjnym to były nie do wytrzymania. Ale wszystko przebiegło dobrze. Po 3 dniach wróciliśmy już do domku. Mały jest prześliczny i taki kochany:-) Jest tylko jeden problem że nie chce ssać piersi. Odciągam mu więc pokarm i podaje przez butelkę. Ale ciągle próbuje jeszcze z nim walczyć żeby zaczął ssać pierś. Jestem wykończona ale bardzo szczęśliwa. 25.12 zdjęto mi szew i od tego momentu czuje się coraz lepiej. Gratuluje kolejnym mamusiom, które mają już przysobie swoje dzieciątka. Pozdrawiam
BALBIA
2006-12-27
18:40:43
Email
Anika no nareszcie;) i widzisz miałaś aniołeczka na święta;) Bardzo Ci gratuluję i trzymam kciuki za powodzenie karmienia piersia-bo to bardzo ważne w kontaktach MAMA-DZIDZIA jeśłi masz za małe brodawki to sprubuj jakiś nakładek i nie poddawaj się ;) całuski papa
BALBIA
2006-12-27
18:46:20
Email
Behatka ja też byłam z mężem i Malwinką dosłownie tylko parę razy na krótkim 10-15 min. spacerze bo niestety pogoda nie pozwala. Oczywiście każde wyjście jest w tym wypadku zależne od pogody. Marzę o spacerach ale co zrobic -urodziłyśmy w takim ,a nie innym nie sprzyjającym temu czasie. Ale jak tylko świeci ładne słonce to warto się przejść . Co drugi dzień robię małej werandowanie .Otwieram okno bądz balkon -mała jest ubrana ciepło w wózeczku i i oddycha "świerzym " powietrzem potem zawsze dłuzej spi. Pozdrawiam!
agula
2006-12-27
21:33:21
Email
Cześć Dziewczyny:)Anika gratulacje, to super, że masz już synka przy sobie. Czytałam o Twoim problemie z karmieniem, mam identyczny z moją córeczką i praktycznie od 2 tygodni odciągam jej pokarm i daję z butelki. Też na początku z nią walczyłam ale ona się wściekała i płakała a mi było jej żal, kapitulowałam i odciągałam jej do butelki. Czasami próbuję karmić z piersi, rzadko mi się udaje, musi byc już trochę najedzona:)Ale i tak najważniejsze, że to moje mleczko, z tego się najbardziej cieszę.Pozdrawiam wszystkie Ps: Dziewczyny mnie pediatra powiedziała, że mogę z dzidzią wychodzić, byle nie wtedy jak jest silny wiatr.Ale w sumie do tej pory więcej czasu spędziła na balkonie niż na zewnątrz.
agula
2006-12-27
21:37:59
Email
Aha, byłabym zapomniała, MARTA oczywiście dla Ciebie też gratulacje i wszystkiego najlepszego dla Juleczki!
agula
2006-12-27
21:46:03
Email
A i jeszcze coś do Behatki, ale się rozpisałam:), moja Laurka nie przepada za przebieraniem się więc ja ubieram ją w czyste ubranko wieczorem po kąpieli i tak zostaje na nastepny dzień, chyba że się wybrudzi, to oczywiście wtedy ją przebieram:)Co do spania to w kołysce mam pod materacem z jednej strony podłożone poduszki.To podobno ważne żeby pod główką było wyżej. Poza tym zwykle zawijam ją w kocyk, robię z niego taki naleśnik.
BALBIA
2006-12-27
23:38:52
Email
Moja mała strojnisia;)

Mar-Tussia
2006-12-28
11:09:35
Email
Cześć mamuśki!!!Marta i Anka GRATULUJĘ dzieciaczków, fajnie ,że już macie to za sobą :)))) My jeszcze w jednym kawałku i nic nie zapowiada rychłego rozwiązania.Termin mam na 30.12. i nie chciałabym rodzić w 2 ostatnie dni w roku, więc mam nadzieję przeczekać do stycznia.Jak nie urodzę w przyszłym tygodniu,to 7.01. mam się zgłosić do szpitala.Wszystko z nami jest OK,mała się rusza na szczęście, ale jak za długo jej nie czuję ,to zaczynam się martwić. Ciągle myślę o porodzie,że to już tak blisko i ,że mnie nie ominie i zaczynam się bać coraz bardziej.Popadam w różne stany emocjonalne, które zmieniają się dość często: radość,strach,przygnębienie i rozdrażnienie. Ale głównie jestem podłamana.Sorry ,Wy już rozmawiacie o swoich dzieciaczkach a ja tu z depresją przedporodową wyskakuję.... Anika i Agula, co do waszych problemów z karmieniem,to położna nam mówiła na szkole rodzenia, że jak dajesz dziecku butle to ciężko go potem nauczyć ssać pierś,bo w to trzeba włożyć więcej wysiłku, a dziecko już idzie na łatwiznę, dlatego w szpitalu nie karmią z butli tylko z kieliszka i każą jaknajczęściej przystawiać dziecko do piersi. Podobno samo wreszcie zacznie ssać, bo po prostu jest głodne. Ja wiem ,że wyskakuję tu z czystą teorią i sama nie wiem co zrobię jak nie będzie chciało ssać i będzie płakać z głodu, ale piszę to co sama usłyszałam. Życzę powodzenia w karmieniu,bo na pewno taki system przysparza więcej pracy a i tak macie już pewnie dosyć.Pozdrawiam wszystkie i życzęudanego Sylwestra i Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :))))))
agula
2006-12-28
11:17:35
Email
Mar-Tussia, dzięki wielkie za słowa otuchy:) Sama przecież nie jesteś w najlepszym nastroju bo to przecież juz tuż, tuż (pamiętam jak to było). No tak, jest dokładnie tak jak napisałaś, z butelki pokarm łatwiej leci i dzidziuś jak sie przyzwyczai to potem nie chce ssać z piersi. Ja to już właściwie pogodziłam się z tym, że będę jej odciągać, byle bym tylko miała pokarm. Czasami ją przystawiam, tak jak pisałam ale chyba nie uda nam się przejść całkiem na pierś.Pozdrawiam wszystkie
marchewka79
2006-12-28
12:44:40
Email
Anika gratulacje,ja 18 grudnia mam urodziny (-: Maksymilianowi zaczeły się kolki więc bywa że nie spi prawie przez cały dzień.Pijemy herbatki z kopru,dostaje kropelki ale i tak to wszystko tylko troche pomaga. Za to spacery uwielbia bardzo,jak tylko mu zakładam czapeczke to juz zasypia więc staram się wychodzic jak najczęściej.Jak pogoda nie dopisuje to korzystam z balkonu bo mam dośc dobrze zabudowany. A z brzebieraniem to jest róznie,średnio 2 razy dziennie,no chyba że spodziewamy się gości albo mały sie posiusia to wtedy częściej.... Pozdrawiamy serdecznie i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku życzymy (-:
Kamila
2006-12-28
13:26:41
Email
My też jeszcze w jednym kawałku :) dziś idę do lekarza, mam od jutro mieć już macierzyński... do szpitala nie położe się wcześniej, bo bez sensu, leżeć i słuchać... oby do niedzieli! Mam termin na 3. stycznia i mam nadzieję, że maluch wytrzyma :) Martusia, to my już tylko we dwie zostałyśmy z brzuszkami?? Dziewczyny, gratuluję szczęśliwych porodów! Buziaki :)
Kamila
2006-12-28
13:32:56
Email
A co do karmienia piersią... tego boję się najbardziej :( z Kinią miałam problemy, tzn. mała ładnie jadła, tylko mnie strasznie bolały brodawki. Kinia chyba za płytko ssała i stąd ten ból :( dla mnie to był koszmar. Miałam aż ponadgryzane, krwawiące brodawki.. jak mała płakała do jedzenia to ja wyłam razem z nią.. i teraz nie wiem, jeśli uda mi się jakoś w miarę normalnie karmić, to będę, a jeśli nie, to albo będę ściągać, albo maluch będzie na sztucznym. Nie wytrzymam tego psychicznie. Oby było dobrze.
agula
2006-12-28
19:50:40
Email
Kamila ja też tak miałam na początku jak jeszcze próbowałam karmić piersią, brodawki mi krwawiły, to jest kwestia zbyt płytkiego chwytania przez dzidziusia, tak jak napisałaś. Prawidłowo, tak twierdzi kobieta z poradni laktacyjnej, nie powinno nic boleć. Ale nie martw się, jesli nie będziesz mogła karmić, czego Ci oczywiście nie życzę, odciaganie nie jest takie złe:), ja to się chyba robię powoli w tej dziedzinie specjalistką:)pozdrawiam.
BALBIA
2006-12-29
21:42:20
Email
DZIEWCZYNY co tak cicho? Jak tam Wasze dzieciaczki????? A to mój czerwony kapturek;)

anika1
2006-12-30
19:37:03
Email
Dzieki za gratulacje. Martusia i kamila czekamy na Wasze maluszki. Agula ja też ściągam pokarm i podaje z buteliki. Próbowałam używać nakładek ale to też nic nie daje. Od trzech dni mały popłakuje mi wieczorami tak jakby bolał go brzuszek. Myśle że to kolka. Narazie nie byliśmy u lekarza ale jak mu nie przejdzie to się chyba wybierzemy po Nowym Roku. Narazie masuje mu brzuszek i to troche pomaga. Balibia śliczna ta twoja kruszyna. Jak znajde troche wiecej czasu to też postaram sie zamieścić zdjęcie. Jeszcze jedno pytanko. Dziewczyny jak jest z waszą dietą. Bo każdy mówi co innego i ja już sama nie wiem co moge jeść a czego nie. Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki za te jeszcze 2w1.
BALBIA
2006-12-31
00:42:51
Email
Cześc Aniczko z niecierpliwością oczekuję zdjęcia TWOJEGO SZKRABA;) Co do tej diety to generalnie mówią ,że takowej nie ma ale ja myślę ,że trzeba uważac na produkty wzdymające:KAPUSTA I GROCH ( ja jem z kapust tylko czerwoną dobrze rozgotowaną) ciężkostrawnych: CZEKOLADA, GRZYBY (ja od czasu ciązy nie mogę się obejść bez słodyczy ale staram się nie objadać;)) uczulających: MLEKO, POMIDORY, TRUSKAWKI, CYTRUSY ... i tu jest sprawa indywidualna dla każdej mamy i jej dziecka bo ja np. od początku pije mleko i jest ok , pomidory jem na kanapce w cienkich plasterkach ,cytrusy zaczynam wprowadzać narazie w postaci 1 mandarynki dziennie,a na truskawki przyjdzie czas;) Myśle ,ze im Twoje dziecko będzie starsze tym menu będzie bogatsze i pamiętaj nie głodź się bo zaczną wypadać Ci włosy i łamać się paznokcie, a dziecko nie bedzie mieć witamin. Wprowadzaj sobie nowe pokarmy stopniowo i sprawdzaj reakcję dzidzi. Całuski dla Was !
behatka
2007-01-01
11:51:22
Email
Hej mamusie i dzieciaczki:))) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku - przede wszystkim zdrowia dla maluszków i zadowolenia dla Was. Mam do Was pytanie - cy udaje Wam sie wychodzic na specry o stałej porze, i czy w ogóle Waszym zdaniem to ma jakies znaczenie. i jeszcze jedno - czy karmicie maluchy przed kapilea? Ja słyszałam ze to niezbyt dobrze ale jak mi ANtek sie budzi około 18 to jest głodny, kapie go przed 19. Staram sie go nie przekarmiac ale jak dam mu za mało piersi to później po wyjeciu z wanienki krzyczy :( Jak sobie z tym radzicie?
marchewka79
2007-01-01
14:56:25
Email
Witam w Nowym Roku...Ja niestety dziś byłam z maluszkiem u lekarza,od soboty na twarzy zaczęła mu się pojawiać wysypka,skóra na buzi zrobiła się bardzo szorstka.Okazało się że to atopowe zapalenie skóry,które jest objawem alergi pokarmowej.Mi zalecono diete.Nie moge jeść ryb,czekolady,orzechów,mięsa czerwonego no i mleka.Dla maluszka zaleciła pani doktor serie kosmetyków Olinatum i jakis krem za ponad 50 zł.No i tu mam problem bo to wszystko jest bardzo drogie te kosmetyki też więc mam pytanie czy któraś z was też miała taki problem i co wam zalecono. Pozdrawiamy mama i maksymilianek (-:

Mar-Tussia
2007-01-01
18:52:01
Email
Cześć kobietki i dzieciaczki:)) My wciąż 2 w 1 i już mnie nerwy noszą.Termin nam minął 30.12. i teraz wszyscy mnie pytają czy już urodziłam i uczulaja na ruchy dziecka,a ja nasłuchuje jak głupia i się zastanawiam czy to, co czuję jest wystarczające czy to już coś niepokojącego ,no i świra dostaję. Wczoraj wieczoram tak mnie mała skopała,że myślałam ,że mi przez brzuch wyskoczy,dziś nad ranem to samo a w dzień prawie nic no i zaczęłam myśleć i się nakręcać niepotrzebnie. Na szczęście teraz pod wieczór się obudziła i znów mi daje czadu:))))ufff!!!Dziś zaczęłam sprawdzać torbę do szpitala i sprzątać szufladę z ciuchami, dostałam power'a do pracy, nie wiem skąd.Latałam po mieszkaniu jak z pieprzem.Jak nic się nie ruszy w tym tygodniu, to w niedzielę mam się zgłosić do szpitala.To wszystko jest do przeżycia ,już nawet nie myślę tak o bólu, wtręcz go wyczekuję z utęsknieniem, niech wreszcie przyjdą te skurcze. Boję się najbardziej,że przegapię te ruchy i sama zrobię krzywdę małej bo ją przetrzymam i będzie niedotleniona. Ile ma być tych ruchów??Jak mocne,jak często???Bo ja w ciągu dnia to ledwo co ją czuję za to wieczorem mocno się rozpycha.I czy to prawda ,że tuż przed porodem nie czuć dziecka,że prawie się nie rusza?
Kamila
2007-01-02
10:21:14
Email
Hej Martusia! A już myślałam, że urodziłaś :) my też jeszcze 2 w 1 :) w sylwestra miałam ostre bóle, nawet spakowałam torbę tuż po 24., ale niestety minęły... u mnie termin mija jutro. Dziś mam na kontrol, ale czuję się dobrze, ruchy czuję, więc odpuszczę sobie. Biorę się za sprzątanie to może coś się ruszy :) co do ruchów, to jeśli nie czuję co 2 godziny to budzę malucha. Może to za często ale wolę mieć pewność. Nic nie wiem o spowolnionych ruchach dziecka tuż przed porodem... Trzymaj się Martusia :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dziewczyny!
BALBIA
2007-01-02
11:59:14
Email
BEHATKA ja karmię malwinke przed kąpielą , potem chwilkE czekam i kąpiemy...zeby sie jej nie zwróciło czasem. MARCHEWKA moja tez dostała po czyms wysypki ale skórke na twarzy ma mimo to gładką zobaczymy co powie lekarka w czwartek.Ja jednak próbuje znalezc w głowie pokarm który mógł ją uczulic i wywalic go z jadłospisu. Wydaje mi sie ,ze czerwone wino tez mogło byc nie wskazane. Te kosmetyki oilnatum są bardzo dobre one są własnie na atopowe z.s. i łuszczycę. Są drogie bo sama kupywałam płyn do kąpieli za 23 zł bodajrze i nie dla małej a dla siebie- na wiele go nie starcza;( Nie wiem czy jest jakis zamiennik tańszy pewnie tak ale czy lepszy trudno powiedzieć-spróbuj poradzić się w aptece i napisz co Ci powiedzieli. MARTUSSIA nie panikuj po terminie jest jeszcze 2 tyg. czasu na szczęsliwy poród. Ciąza moze trwac 42 tygodnie.Ale po tym co piszesz,ze zebrało Cię na rózne porzadki to myślę ze to juz bardzo blisko. syndrom WICIA GNIAZDA;)pozdrawiam!!!!!!!
Basia.26
2007-01-02
14:01:59
Email
witam dziewczyny. Marchewka ja polecam krem CUTIBAZA. kosztuje ok 7 zł, a jest rewelacyjny. do niedawna był bez recepty, ale teraz już na receptę. jest świetny, mój Miłosz miał takie cos na jednym policzku. po 4 dniach smarowania wszystko zeszło. ja to juz nerwów nie mam, lekarze przepisuja tak koszmarnie drogie leki. mojemu synkowi na katar dała lekarka leków za 100zł!! a jak poszłam do innego lekarza, to dostał 2 syropy i krople do nosa i zapłaciłam w aptece 8.60!! pozdrawiam i życzę szybkiego wyeliminowania wysypki:)
Basia.26
2007-01-02
14:04:45
Email
Kamilo to prawda, że przed porodem dziecko przestaje się ruszac:) na trzy dni przed porodem przez cały dzień nie czułam ruchów, zaraz odszedł mi czop. pojechałam do szpitala na KTG, bo martwiła mnie ta cisza w brzuchu. na KTG wyszły juz regularne, lekkie skurcze:) a za 3 dni urodziłam;) położna powiedziała mi, że to normalne, że maluch przestaje się ruszać przed porodem;)
Mar-Tussia
2007-01-02
19:07:49
Email
Hej!! A moja mała się rusza, więc już sama nie wiem,wole nie dorabiać sobie ideologii, w końcu każdy poród jest inny.Dziś był ładny dzień więc poszłam na do miasta, łaziłam ze 3 godziny i wróciłam strasznie zmęczona. Jutro mam w planie porządków ciąg dalszy, a jak się wkurzę to umyję okna :)))) nie ważne ,że kumpela mi je umyła przed świętami :)) to podobno najlepsze :))Dziewczyny, życzę Wam powodzenia w karmieniu i walką z wysypką. A my Kamila zbierajmy się już na tą porodówkę ,co???:)))Buziaki!
Kamila
2007-01-03
10:53:47
Email
Martusia, chętnie bym już urodziła! Choć termin mam na dziś, czuję się jakaś taka zdołowana... od soboty mam wieczorne bóle (pewnie przepowiadające), wczoraj od 19. jak mnie chwyciło to miałam co pół godziny do 24. później przysnęłam i obudził mnie ból dopiero o 3. no i teraz cisza... ale dalej sprzątam... może coś się ruszy. Przeraża mnie mój brzuch, mam tak wstrętne rozstępy, wciąż mnie swędzi... czuję że rosnę w oczach, na wagę już nie staję.. i tak się zastanawiam, czy się nie położyć i niech działają! Urodzi się i spokój.. pozdrawiam :)
anika1
2007-01-03
11:14:00
Email
Hejka!!! W końcu zbalazłam chwile żeby zajrzeeć do internetu. Ale widze że nadal nie przybywa nam dzieciaczków:-) Ale napewno już wkrótce dołączą do nas kolejne maleństwa. Mój Kubuś dzisiaj mnie zaskoczył bo nie budził się w nocy przez 6 godzin. Aż zaczynałam się już niepokoić. Wszystko jest w porządku, wydaje mi się że mały przybiera na wadze bo obi się taki okrąglutki. Jedno co mnie niepokoi to odgłosy jakie dobiegają z jego brzuszka. Takie burczenie i przelewanie się. Myślicie że powinnam iść z tym do lekarza? Pozdrawiam:-)

Mar-Tussia
2007-01-03
14:49:51
Email
Kamila,ja nie mam żadnych skurczy, tylko trochę bolą mnie plecy w krzyżu i dół brzucha,ale to jest raczej taki ból jak przy okresie,czasam promieniuje do nóg. Szlag mnie już trafia ,bo wszyscy znajomi i rodzina dzwonią codziennie i pytają czy to już ,jakby nie rozumieli słów: "jak urodzę to zadzwonię". I mądrzą się, że źle mam policzony termin, kurcze wszyscy są najmądrzejsi.A jak nie odbiorę telefonu po pierwszym sygnale ,to już teksty, że myśleli, że rodzę i chcą do mojego męża dzwonić, nawet do łazienki nie można spokojnie wyjść!!!! Zamknęliby się wreszcie,bo pewnie przez te nerwy nie mogę urodzić. Czekam do niedzieli, jak nic się nie ruszy,to mam się zgłosić po południu do szpitala. Przepraszam za dołujący wpis,ale chwilowo jestem wkurzona......Pozdrwawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki!!! Paaaa!!!
BALBIA
2007-01-03
22:59:52
Email
Anika1-sliczny malec!! Nie martw sie to przelewanie w brzuszku to chyba normalne. NASZE dzieci mają maleńkie żołądki, dużo nie pomieszczą mleka no i układ pokarmowy jest nie wykształcony jeszcze prawidłowo wiec mają wzdęcia ,gazy itp. Martusia te twoje bóle w dole brzucha takie jak na okres to tez jeden z objawu zblizającego sie porodu. pozdrawiam!
BALBIA
2007-01-03
23:02:57
Email
Anika ile mały waży? i mierzy?
anika1
2007-01-04
13:45:06
Email
Balbia mały mierzył 54cm i ważył 3320 (18.12). Jak wychodziliśmy ze szpitala waga spadła do 3100. Ciekawi mnie ile teraz waży ale przekonam się o tym dopiero na wizycie kontrolnej. Kazali nam się zgłosić w 6 tygodniu. Kubuś już drugą noc przespał 6 godzin bez jedzonka i przebudzania. Dzięki temu i ja już powpli odsypiam piewrwsze nieprzespane noce.
marchewka79
2007-01-04
14:00:57
Email
Cześć wszystkim...No maksymilian ma się lepiej,wysypka powoli znika,naszczęście.Balbia w końcu się zdecydowałam na krem z oilatum,kosztował niecałe 19zł.(też drogo ale to nie 50zł bo tyle kosztował ten zalecany przez panią doktor)Muszę przyznać że jest bardzo dobry.Skóra na policzkach juz nie jest szorstka i sucha jak wcześniej a iMaksymilian zrobił się spokojniejszy myslę że juz go tak nie swędzi.Masz rację ta emulsja do kapieli z oilatum tez jest rewelacyjny tylko szkoda że taka droga,mialam kilka darmowych saszetek więc je wykorzystalam(-: Pozdrawiamy

Kamila
2007-01-04
14:24:29
Email
Jadę do gin na 16. Dzwoniłam do swojej położnej i ta mi napomknęła, że gin pytała się o mnie, zdziwiona, że się nie pokazuję... nastraszyły mnie, że to niebezpieczne tak chodzić po terminie... no i muszę lecieć na samolot buuuuuu a po wizycie do szpitala na KTG. Zapewne jutro wyląduję w szpitalu :( jest jeden plus - w weekend będę juz mamą :) buźka
Mar-Tussia
2007-01-04
18:06:18
Email
Hej! U mnie wciąż nic, mam różne dziwne bóle, ale to nie skurcze.Wciąż czekam, pocieszające jest to, że za tydzień o tej porze pewnie będzie juz po wszystkim.Pozdrawiam!!
Kamila
2007-01-04
19:08:58
Email
Ja mam rozwarcie na 2cm. Jutro jadę do szpitala na badanie wód i KTG. Jeśli do niedzieli nie urodzę to w poniedziałek na oddział. Martusia, rodźmy już!
BALBIA
2007-01-04
20:56:11
Email
RANY -dziewczyny jak mozna tak długo chodzić w ciązy?????rekordy jakieś bijecie czy co?????;P;P A może któraś z Was ma czerwony paszport?? fajną kaskę byście otrzymały na dzieciaczki-szkoda ,że nie wszystkim dzieciom dane jest dostać takie wiano od Państwa jak np w Niemczech czy Rosji wtedy nie musiałybyśmy zostawiać malutkich dzieci po to żeby po 3 miesiącach zasuwać do pracy-pozdrawiam i życzę Kamilce i Martusii szybkiego rozwiązania. A propo Marchewka cieszę sie ,że oilatum pomogło -śliczny chłopczyk . Macie też coś takiego ,że jak widzidzie inne dzieci to też mogłybyście patrzeć na nie godzinami>?? bo ja już chyba zbzikowałam na punkcie małych dzieci i pomyślec ,że kiedyś było 100 % odwrotnie!
BALBIA
2007-01-04
21:04:02
Email
Anika no tak Ty odciągasz pokarm wiec maleństwo może spać 6 godz. moja pije z piersi i mi dane jest przespać 2 godz. w ciągu całego dnia -jeszcze jakoś to wytrzymuje;) Ja byłam dziś na szczepieniu na WZW ,a za 4 tyg. już na te płatne skojarzone idziemy ,a 24 stycznia na rtg stawów biodrowych zbadać czy wszystko gra;)
agula
2007-01-05
12:39:32
Email
Cześć Mamuśki, co tam u Was słychać? Wciąż czekamy na 2 dzidziusie? Ale po wpisach sądząc to chyba już tuz, tuż?:) Anika jak często odciągasz pokarm i ile Ci mały zjada? Moja Myszka zjada 80/90 ml na jedno karmienie co 3 godziny.A ściągam co 4/5 godzin. Na początku musiałam jednak częściej, co 3 godziny bo nie miałam tyle pokarmu.Moja córeczka ostatnio zrobiła się głodomór, poza tym w nocy najczęściej ciągiem prześpi najwyżej 4 godziny ale ona tak ma od urodzenia, w dzień śpi jak aniołek a w nocy odwrotnie. Martussia i Kamilka trzymam za Was mocno kciuki! i pozdrawiam wszystkie

anika1
2007-01-05
13:22:33
Email
Agula ja też odciągam mniej więcej co 3-4 godziny. W nocy zdarza mi się czasami dłuższa przerwa. Mały zjada od 60-80ml co 2-3 godziny. Agula jakiego odciągacza używasz. Ja mam narazie taki zwyczajny ręczny, nie kupowałam od razu drogiego bo myślałam że mały nauczy się jednak ssać pierś. Taraz zastanawiam się nad kupnem jakiegoś lepszego, tylko nie wiem co wybrać. Ręczny Aventu (cena ok. 125zł) czy elektryczny Madeli (cena ok 200zł). Najchętniej to bym kupiła elektryczny Aventu ale kosztuje ponad 400zł. Dziewczyny czy pijecie jakieś herbatki na laktację? Ja zaczełam pić Hippa bo jakoś tak mało pokarmu zaczzyna się robić a przecież Kubuś będzie jadł coraz więcej. Dzisiaj rano zauważyłam pojedyncze krostki na buzi Kuby. A teraz jest ich już więcej i są takie zaczerwienione. Buzia nie jest szorstka. Balbia wiem że twoja malutka też miała takie krostki. czy znikły jej same? Ja to się chyba wykończe. Jak nie brzuszek to krostki, a ja od razu w panice. Musze się troche uodpornić. Ale co na to poradzić jak człowiek tak się niepokoi o swojego skarba. Pozdrawiam
Kamila
2007-01-05
13:32:52
Email
Byłam wczoraj u gin, rozwarcie na 2. cm. Kazała mi dziś przyjechać na oddział na KTG i na badanie.. brzuch mnie boli, wykazało skurcze no i rozwarcie większe :) jadę dziś do szpitala. Akurat moja położna ma dziś noc, także w nocy może coś się wykluje... maluch się wierci jak cholera.. mam nadzieję, że to dziś! Co prawda boję się nocy.. no ale, jak mus to mus... Co do becikowego niemieckiego, to wszyscy w Polsce powariowali! To nie jest takie różowe jakby się miało wydawać. To becikowe to nie jest jednorazowa wypłata 25000 euro, tylko macierzyński przez 14 miesięcy po 1800 euro. Tylko żeby otrzymac te 1800 to trzeba wcześniej pracowac przynajmniej rok i bardzo dobrze zarabiać bo ta kwota 1800 to jakieś 60 procent zarobków. Bezrobotni dostaną jakieś 300 euro miesięcznie. Takze nic nie wyglada tak rozowo. A juz napewno nie powinni nazywac tego becikowym bo nikt nie dostanie na raz 25000 euro. A szkoda!!! A w Polce już raban, kilka moich koleżanek wręcz mnie namawiało, żeby jechać do Niemiec rodzić... trzymajcie kciuki dziewczyny, mam nadzieję, że nie długo wrócę, z maluszkiem!
anika1
2007-01-05
16:19:45
Email
Kamila trzymamy kciuki!!!!!!! Wracaj do nas szybkp ze swoim maleństwem.
BALBIA
2007-01-05
17:10:41
Email
Kamila wiem ,że to niejednorazowo wypłacają bo i po co? to co zrobili jest bardzo mądre bo ktoś może jednorazowo zgarnąc tyle pieniedzy ,a potem różne złe rzeczy się z dzieckiem dzieją;( Pisałam tylko ,że fajnie mieć przez ten okres taki zastrzyk pieniędzy i może dla Niemek tam mieszkających to nie dużo ale jak jakaś z Polski dostanie to ma fajnie;) Anika co do tych krosteczek to były tylko na jednym policzku ale i gdzie niegdzie na szyjce. W każdym razie pare razy machnełam to bepathenem(maścią) i to wszystko-zeszło samo zostały jeszcze 3 pod okiem;) buziaczki papa
agula
2007-01-06
14:50:37
Email
Anika ja mam Medeli elektryczny mini ale teraz używam od 3 tygodni taki wypożyczony Medeli wielkości skrzynki na narzędzia. Nazywają go "dojarką":)Pediatra mi poleciła jak narzekałam, że mam mało pokarmu, bo ten odciągacz ma taką funkcję masującą dodatkowo. Wypożyczenie kosztuje 4 zł/doba. Na początku odciągałam co 3 godziny, tak jak pisałam a teraz wystarcza mi co 5/6 godzin bo naprawdę ilość pokarmu mi się zwiększyła:) po tygodniu. Moja lekarka mówiła, że tydzień wystarczy w sumie a potem, mogę wrócić do tego elektrycznego mini. Jesli Ty ściagasz ręcznym to jesteś wielka bo to chyba nie jest łatwe? pozdrawiam
agula
2007-01-06
14:56:29
Email
Aha i też piłam tą herbatkę Hippa na laktację przez około tydzień. Teraz już nic nie piję. Kamila trzymam mocno kciuki za Was!
Mar-Tussia
2007-01-06
19:35:51
Email
Hej babeczki!!! Ja wciąż nie urodziłam :( ale jutro idę do szpitala i coś się ruszy w przyszłym tygodniu, szkoda tylko ,że nie naturalnie tylko będą mi wywoływać.Cikawe co z Kamilą?? Mam nadzieję ,że ma już to za sobą:) Pozdrawiam wszystkich :))!!
agula
2007-01-06
23:04:44
Email
Mar-Tussia czyżby to ostatni Twój wpis w stanie 2 w 1?:) Powodzenia i do "zobaczenia" po!
MoNiSiA
2007-01-07
11:49:25
Email
Kamila urodziła dzisiaj synka. :-) Waga 4860g i 63cm.
Mar-Tussia
2007-01-07
13:16:49
Email
No to już tylko ja zostałam z dzidzią w brzuszku...Kamila serdeczne gratulacje!!!Mam nadzieję ,że to była cesarka, bo maluszek sporych rozmiarów. Ja dziś ok. 17:00 idę do szpitala, boję się i mam doła. To czekanie mnie dobija.Powoli dociera do mnie,że dziś to była ostatnia noc której mogłam się wyspać i ,że wyjdę sama a wrócę z dzieckiem. Dziwne uczucie... Pozdrawiam!! Paa!!
kaga
2007-01-07
14:19:38
Email
Cześć dziewczyny! Dopiero dzisiaj mam dostęp do komputera, więc piszę. Moją córeczkę urodziłam 25.12 o godz. 17:55, mała ważyła 4010 kg i miała 59 cm. Więc Święta miałam wyjątkowe. W szpitalu leżałam już od 23.12, bo miałam już skurcze. Na przedporodówce spędziłam więc 3 dni. Nic fajnego. Ale najważniejsze, że mała jest zdrowa i wszystko jest dobrze. Jesteśmy już w domu od środy 28.12. Moja Martynka jest strasznym żarłoczkiem, ma bardzo duży apetyt. Ze spaniem jest troszkę gorzej, w sumie nie płacze, ale jak próbuje ją odłożyć do łóżeczka to się wierci i musze ją zabrać z powrotem do cyca. I tak kilka razy aż uśnie. Więc u mnie ze spaniem też różnie. Ale mam nadzieję, że jej się do jakoś ustabilizuje. W końcu ma dopiero 13 dni. Jeśli chodzi o karmienie, to też nie chciała mi ssać, ale jedna z położych powiedziała żebym spróbowała przez kapturki, to i sie uało. Więc teraz karnię cały czas przez osłonki i mała smacznie wcina. Będę próbowała ją przystawiać bez osłonek, zobaczymy co z tego wyjdzie. Najważniejse, że ją karmię. Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki, Pa!!
agula
2007-01-07
20:15:42
Email
Kamila moje gratulacje! No i proszę kawał chłopa:)z Twojego synka Kaga dla Ciebie też gratulacje oczywiście, pozdrawiam
BALBIA
2007-01-07
20:16:12
Email
No Kaga gratulacje!!!!!! Duża dzidzia moja ma 1,5 m-ca ,a jeszcze do takiej wagi jej trochę brakuje nie mówiąc już o dzidzi Kamili ,której też gratuluję. Jestem pod wrażeniem ,że rodzą sie takie duże dzieci zwłaszcza porodem naturalnym bo ja sobie tego niewyobrażam. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego Martussi!
anika1
2007-01-08
11:07:14
Email
Kaga i Kamila gratulacje!!!!! Jestem pod wrażeniem takich dużych dzieciaczków:-) No to czekamy jeszcze na Martusie.
anika1
2007-01-09
19:53:33
Email
Coś cichutko się u nas zrobiło. Dzisiaj byłam pierwszy raz z małym na spacerze. Do tej pory stawiałam go tylko przy otwartym oknie. Chyba dobrze mu zrobił ten spacerek bo zrobił się taki grzeczniutki. Ostatnio bolał go strasznie brzuszek. Przez 2 dni cały czas popłakiwał. Co udało mu się zasnąć to się budził z płaczem i tak dookoła. Byliśmy u lekarza. Dostał syropek na poprawe pracy jelit i już jest dużo lepiej. Buzie ma nadal w krostkach ale lekarka powiedziała że to taki trądzik noworodkowy i że przejdzie samo. Przy okazji wysłała nas jeszcze na badanie moczu ale wszystko wyszło ok. Troche było zabawy z przyczepieniem mu woreczka żeby pobrać mu mocz ale po kilku próbach nam się udało:-) A i w końcu mam już odciągaczkę elektryczną, co za ulga :-) Agula lekarka powiedziała że taki maluszek 3-4 tyg zjada ok. 100ml. Kazała go trosze zmuszać i faktycznie jak go budze i męczę to zjada prawie że tyle. Pozdrowionka.
ania23
2007-01-09
21:06:12
Email
cześć dziewczyny! mam pytanie do was bo już macie to za sobą. Ja mam termin na luty i powoli już sie szykuję, mam pytanie w co ubierałyście swoje dzieciątka wychodząc ze szpitala do domu po porodzie. Czy kombinezon jest odpowiedni dla takiego maleństwa, czy zabrać becik czy raczej rożek no i w czym przewoziłyście maleństwa w samochodzie, czy można wsadzic dziecko w fotelik ten dla najmłodszych (0-13kg)? Zadaje to pytanie Wam bo tez rodziłyście zimą. Proszę o odpowiedz i pozdrawiam Was i Wasze maleństwa!
BALBIA
2007-01-10
14:27:48
Email
Anika moja Malwinka znów dostała krostek i to takich drobniutkich wiec to pewnie też ten trądzik bo dzis jakby go mniej. Niesmaruję juz niczym bo widze ,ze faktycznie sam przejdzie;) Ao tych woreczkach na mocz to nawet nie gadaj;) Tak sie namęczyłam . Miałam 2 i jeden przykleiłam i ubrałam w pieluche wiec sie odkleił i mała sikała do pieluchy ,a ja czekałam kiedy sie woreczek napełni;)Na drugi dzień przykleiłam i czekałam aż bedzie siusiać .Wkońcu nasiusiała ale tak mało ,że czekałam dalej i zas powoli zaczeło sie odklejać wiec troszke jeszcze dosiusiała i leciałam z tym jak przeciąg żeby już miec to za sobą;) jutro odbieram wyniki. Aniu23 ja miałam swoją małą ubraną w kombinezonik -nie było jej widać ale to szczegół;) i w rożek no i do fotelika .Choc pózniej miesiąc go nie używałam bo mała sie w nim topiła ,ale teraz już waży wiecej i jezdzi znów w foteliku. pozdro!!!!!
BALBIA
2007-01-10
14:35:32
Email
A to moja śpiąca "KLUSECZKA";)

BALBIA
2007-01-10
14:37:31
Email
a to już nie śpiąca;)

anika1
2007-01-10
15:05:53
Email
ania23 ja też ubrałam Kubusia w kombinezonik tylko taki bez nozek. Pozniej jeszcze na droge do samochodu otulilam go kocykiem. Faktycznie takie maleństwa topia sie w tym wszystkim. Nasz mały też tylko ze szpitala wrocil w foteliku a teraz jak jedziemy na krotkie trasy to jezdzi na raczkach. Becik natomiast przydał mi się w szpitalu. U mnie w szpitalu wszystko trzeba było mieć swoje. A że nie było za ciepło to mały cały czas był owinięty w becik. Pozdrawiam
Kamila
2007-01-10
15:55:01
Email
Dziewczyny kochane urodziłam :) całą akcję porodową opisała w dziale NIEMOWLĘ. Pozdrawiam!
Strona 14 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum