szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - czerwiec 2006


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 36 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, następna
Napisano: Treść:
słitka
2005-10-19
Email
Czy są dziewczyny które mają termin porodu na czerwiec? Chętnie bym porozmawiała,wymieniła się odczuciami i doświadczeniami.
asiulek
2006-06-20
14:33:21
Email
HEJ DZIEWUSZKI!!! CO TAM U WAS???? MOJA MICHASIA ROSNIE SOBIE. RAZ JEST GRZECZNA RAZ NIE. ALE DUZO JE ZA TO!!!POZDRAWIAM I CAłUJE WAS!!!
Basia.26
2006-06-20
18:45:12
Email
dziewczyny na liściach z kapusty długo nie pociągniecie. sama coś o tym wiem. o rany, jak sobie pomyślę o tym zapachu... ale nie o to chodzi ;) zimne liście trzeba rozbić tłuszkiem do kotletów i takie znów chwile zmrozić i włożyć do biustonosza. ale i tak nie ma to jak ściąganie. co za ulga. trochę potrwa zanim piersi się nauczą produkować właściwą ilosć pokarmu. nawet 2 miesiące, więc uważajcie, bo basieńka przeżyła prawdziwe tortury. a to wcale nie jest prawdą, u mnie to nie sprawdziło się, ze więcej jest pokarmu. ściąga się tylko do momentu uczucia ulgi. dalej już nie. a z resztą ja ściągałam na wesele, zeby teściowa karmiła i sprawa z ilością pokarmu w piersiach wracała do normy w ciągu 12 godzin maxymalnie. a dodam, ze wtedy sciągałam tyle, ile się tylko dało, a nie do uczucia ulgi. żadne 'czary mary' nie pomoże, w razie nabrzmienia piersi albo przystawić dziecko żeby ściągnęło trochę, albo odciągnąć laktatorem. i dbać mi o cycusie, bo teraz to dzieci je zabrały w dzierżawę ;) na koniec gratuluję wspaniałych dzieci, a ty pinkie do 'dzieła' ;)
weridiana
2006-06-20
23:08:09
Email
Witam czerwcówki 16.06 moja rodzinka powiększyła się o Filipka 3700/58 jest cudowny, dzisiaj właśnie wyszliśmy do domku a więc trochę się mamusia stresuje przed tą pierwszą nocką. A piersi to mnie tak bolą że już nie wiem co mam robić maluszek ciągnie ale i tak jestem obolała.A w szpitalu to było tak strasznie gorąco, że już myślałam o tym aby tylko wyjść do domku. Pozdrawiam
Basia.26
2006-06-21
06:59:46
Email
weridian, gratuluje serdecznie:) napisz jak ta nocka wam minęła, jak po cesarce i ogólnie jak w roli mamy się czujesz:)
Kasia:)
2006-06-21
09:33:04
Email
Basia,masz racje mi same liscie nie wystarczyly-musze sciagac,bo inaczej biust mi eksploduje :) najgorsza jest noc jak mala w kocu sie przebudzi(a dzisiaj pobila rekord-spala ponad 7 godzin) i jak ja zaczynam przebierac tryska ze mnie :)albo budze sie na mokrym od pokarm przescieradle :)Weridiana-GRATULACJE!!!!P.s wiem cos o tym jak sie jest obolala-ja przez okolo 5 dni nie moglam sie dobrze wyprostowac :)
weridiana
2006-06-21
16:37:26
Email
Witam, pierwsza nocka w domu minęła nam bez problemów, wieczorna kąpiel nadzwyczaj dobrze( kąpał szczęśliwy tatuś z lekką pomocą). A co do samej cesarki to dzisiaj jestem piątą dobę po i już da się przeżyć najgorzej wspominam drugą dobę. Kazali mi wstać po 24h to był wieczór, zrobiłam kilka kroczków prawie wyjąc z bólu i spowrotem do łóżka, a tu w nocy chce mi się do toalety a więc wołam siostre która mi pomogła wstać z wielką łaską, następny raz usiłowałam sama, ale bło bardzo ciężko. A o 6 rano poszłam się trochę umyć i jak zobaczyłam mojego maluszka, którego pielęgniarki zostawiły samego z "flaszką" i mu się ulewało był cały w mleku to nie wytrzymałam i go zabrałam do siebie. Cały dzień byliśmy już razem i nie powiem abym dobrze wspominała ten dzień tak strasznie mnie bolało. Ale każdy następny dzień jest już lepszy a jak wczoraj usłyszałam że maluszkowi spada żółtaczka, której i tak miał śladwe ilości i że mogę iść do domu to już się nie zastanawiałam czy mnie coś jeszcze boli. Teraz tylko w piątek na zdjęcie szwów i z głowy. Zapominamy o cesarce i poświęcamy się cały czas maluszkowi bo on jest najważniejszy.
weridiana
2006-06-21
16:51:24
Email
Miałam jeszcze was zapytać jak teraz jadacie karmiąc czego w szczególności unikać a co spokojnie można jeśc bo ja się teraz bardzo ograniczam, mam kilka potraw które jadam ale tak będzie cięzko na dłuższą metę. proszę o porady
asiulek
2006-06-22
10:21:18
Email
WERIDIANA GRATULACJE. JA TEż MIAłAM CESARKE ALE JA MIAłAM CEWNIK I WSTAłAM PO 12 GODZINACH. BOLAłO ALE PRZEZYłAM. JUZ POWOLI ZAPOMINAM O TYM PORODZIE. A CO DO KARMIENIA PIERSIą TO JA JUZ NIE MAM OBOLAłYCH PIERSI BO ZACZęłAM DOBRZE PRZYSTAWIAć MICHALINę DZIEKI BASI:)))ALE MOJEJ MAłEJ JESZCZE TO NIE WYSTARCZA CHOć W NOCY JEST NA CYCKU ALE RAZ LUB DWA RAZY DZIENNIE MUSI ZJEść BUTLE. PO MOIM MLEKU ROBI KUPKE CO DRUGI DZIEń I żADSZą NIE WIECIE CZEMU TAK JEST???? WERIDIANA JA JEM TYLKO GOTOWANE NóżKI OD KURCZAKA, LUB PIERSI LUB PULPETY W SOSIE KOPERKOWYM, ZIEMNIAKI, BURAKI, MARCHEW, PIECZYWO CIEMNE, SZYNKę CHUDą, ZACZęłAM POMIDORKI ALE 3 PLASTERKI, I ZUPKE MLECZNą. ALE WSZYSTKO POWOLI, JEDNO DANIE NA 3 DNI I SPRAWDZAM CZY NIE MA REAKCJI KOLKI, LUB UCZULENIA. AHA I JABłKO ZJADłAM.PIJE TYLKO BAWARKę, WODę NIEGAZOWANą, HERBATKE NA LAKTACJę I JEDNą KAWę DZIENNIE ROZPUSZCZALNą Z MLEKIEM. POWOLI UWAżAJ CO JESZ, CO PARE DNI WPROWADZAJ COS NOWEGO ALEUNIKAJ DUZYCH ILOśCI NABIAłU!!!POZDRAWIAM. CIEKAWE JAK TAK PINKIE??????MOJA NIUNIA JEST CUDOWNA, GRZECZNA I STRASZNY GłODOMOR:))))PAPAPAPAPAPAPA
asiulek
2006-06-22
10:22:35
Email
JEDNO DANIE ALE Z TYCH CO UCZULAJA CZYLI NABIAł, POMIDORY ITP. PAPAPAPAPAPAPA TRZMAJCIE SIE DZIEWCZYNY!!!!
Basia.26
2006-06-22
11:33:55
Email
przez jakieś dwa miesiące unikajcie czekolady ciemnej, miodu, kakao, żółtego sera, migdałów i orzechów:) jedzcie krupniki, zupy warzywne (oprócz brukselki, kapusty, fasoli, groszku), rosół. mięsko gotowane. ja do drugiego dania zamiast surówki, gotowałam sobie w zupie marchewkę, pietruszkę, seler, i brałam jako dodatek do drugiego. weridian, ja miałam cewnik założyny przez prawie dwie doby, więc się tak nie umordowałam. szybko wracaj do siebie. asiulek ja też miałam dać na imię Michalina jakbym miała dziewczynkę:) mam za to Miłosza hihi:)pozdrawiam wszystkie mamusie czerwcowe:)
Basia.26
2006-06-22
11:50:57
Email
asiulek co do kupki, to mleko matki jest lepiej przyswajalne i łatwiejsze do strawienia niż to modyfikowane. po modyfikowanym mogą byś kupki o bardziej stałej konsystencji. do rzadszego robienia kupek może też się przyczynić temperatura. dzieciaczki się poca, wydalają przez skórę duze ilości wody, które normalnie wchodziły w skład kupki. dlatego może nie załawiać się dziecko za często. jeśli jednak nie załatwi się przez 6 dni, należy iść do lekarza.
joanna
2006-06-22
16:20:09
Email
Witam! My juz jestesmy raze dwie nocki. I jestem jak narazie (odpukac) zdziwiona i to pozytywnie! Mialam stracha, ze bedzie gorzej. Mala je okolo 23 pozniej raz sie budzi okolo 3.00 i dopiero nad ranem. Poza tym wlasciwie to tylko spi i je i tak na zmiane.W dzien spi krocej i czesciej sie upomina o jedzenie. Ja nie mam za wiele pokarmu i musze troche dokarmiac.I sutki bola, ale ogolnie jest super! Pozdrawiam wszystkie czerwcowki! P.S: Czekam na Ciebie Pinkie!
asiulek
2006-06-22
20:23:30
Email
Joanna nie martw sie ból sutków minie. mnie też bolały ale jak zaczęłam dobrze przystawiać to przestały. ja teŻ dokarmiam choć michalinka urodziła się 6 czerwca ale jest żarłokiem. a kupki robi raz na 2 dni wiec ok ale puszcza niezłe baki więc wiem że brzusio pracuje. na razie odpukać jest super zdrowa silna grzeczna i w ogóle cudo!!!!!!!!!!! a co do jedzenia ja też uważam ale powoli zajadam różne rzeczy. ale nie jem czekolady, sera, tych warzyw straczkowych, nie pije gazowanych itp... PINKIE CZEKAMY NA CIEBIE ZłOTKO!!!!POZDRAWIAM WAS!!!FAJNIE żE DALEJ PISZEMY MAM NADZIEJE żE ZAWSZE TU BEDZIEMY COS SKROBAłY:)) PAPAPAPAPAPAPA
Goga66
2006-06-22
21:10:28
Email
Czas chyba założyć w niemowlaczkach topik - dzidziusie z czerwca 2006 :) Lutowe mamuśki pięknie tam się spotykają Pozdrawiam
weridiana
2006-06-22
21:54:19
Email
Bardzo dobry pomysł z tym topikiem Goga66. A Pinkie to już chyba w szpitalu bo od kilku dni jej nie ma na forum. Trzymamy kciuki. Mój malutki dzióbek jest grzeczny jak jest głodny to troszkę "podymi" a tak to jedzonko, kupka i spanko a mama zamiast odpoczywać to szaleje po chacie ale jutro z tym koniec bo mnie coś szwy ciągną, chyba przesadziłam. Pozdrawiam czerwcówki z potomstwem i te które jeszcze oczekują (ale tych już malutko)
asiulek
2006-06-23
21:02:21
Email
hej weridiana. goga z tym to jest super pomysł!!!!moja niunia ostatnia noc nie spała wcale, ale teraz własnie zasneła!!!!pewnie pinkie juz w szpitalu i na pewno niedługo napisze nam co u niej buziaczki papapapapa
weridiana
2006-06-23
22:00:15
Email
TY asiulek nie spałaś całą noc to szczerze współczuje, bo mój malutki wczoraj budził się do jedzonka co godzinkę do półtorej i padam, zobaczymy jaka niespodzianka czeka nas dzisiejszej nocki. Buziaczki
pinkie
2006-06-24
23:21:16
Email
HURA!HURA! Mam Tomusia! Jeszcze w poniedziałek dostałam skurczy ok 23ciej(jeszcze pisałam na forum o kwiatkach ;)) By ły to takie niebolesne skurcze, ale regularne. o 2.30 pojechałam do szpitala i na ktg okazało sie, ze są to skurcze przepowiadające. Dopiero po kilku godzinach się zaczeło na dobre. O 11.30 20-go wreszcie wyszło ze mnie to cudeńko. Czyli rodziłam 12 godzin, ale nie to wspominam źle, tylko... szycie krocza. Do dziś strasznie mnie boli i własnie położna mi powiedziała, że to nie szwy mnie tak bolą, ale HEMOROIDY, które powstały na skutek wysiłu. Czuję sie przez to okropnie, ale zaczynam sie juz leczyć. Wróciliśmy do domu szybciutko , bo już w 3ciej dobie, po porodzie nie miałam w ogóle problemów ze wstaniem, pielęgnacją małego itp. A personel szpitala mnie po prostu zachwycił. Tomuś nie sprawia większych problemów (ODPUKAĆ!), mleczko ciągnie jak smok, jest spokojniutki i grzeczniutki. Leżę i gapię sie na niego godzinami: jak takie cudo mogło ze mnie wyjść????Jest delikatniutki jak dziewczynka (o której tak marzyłam). Zakochałam sie w nim od urodzin. Mój mąż też. Mam w domu urwanie głowy i nawet sobie teraz forum nie poczytam. Jak tylko się wyśpie po szpitalu, to wróce na forum ;) To zdjecie zrobione jeszcze w szpitalu

pinkie
2006-06-24
23:23:27
Email
A to tuż po powrocie do domku. Śpi jak aniołek. Lubię, jak sie wykręca na boczek i składa rączki jak do modlitwy, muszę kiedyś to jeszcze sfotografować ;)

MoNiSiA
2006-06-25
07:24:13
Email
Pinkie, aż mi się łezka zakręciła :-) Łezka szczęścia, oczywiście! To wspaniała nowina!!! Synuś jest prześliczny!!!!! Boże, takie maleństwo...Kiedy to było ;-) W zeszłym roku leżałam już w szpitalu i czekałam na moją córeczkę. Dziś moja córeczka to duży bobach...Tyle się nauczyła, tyle już umie...taka pocieszna kochana jest. Zawsze kiedy o niej mówię, wspominam, rozczulam się strasznie ;-) Dziecko to najwspanialszy dar od Boga, który trzeba co dziennie pielęgnować. Zobaczysz jak pierwszy rok zleci. Nim się obejrzysz, a Twój skarb będzie już siadał, raczkował, gaworzył, stał, chodził. To wszystko trwa za szybko :-( Dziś wyprawiamy Julci roczek. Aż sama nie mogę w to uwierzyć... Jak ten czas płynie... Ach...
bela
2006-06-25
07:32:08
Email
PINKIE gratulacje!!!!!!!!!!NApisz ile wazyl i mierzyl.Fajniutki maluszek.Ja tez mam Tomusia.Pozdrawiamy Bela & Tomus
basienka25
2006-06-25
10:19:21
Email
Pinkie serdeczne gratulacje!!!!!
pinkie
2006-06-25
11:22:12
Email
Dzięki, dziewczynki. On mnie od początku rozczula, nie mogę uwierzyć, ile daje szczęscia taka kruszynka. Wymiary opisałam w 'Naszych dzieciach'. Dostał 9 pkt Apgar, -1 za siną skórę (przedłużony długi okres porodu). Ale chyba mi wybaczy ;) nie miałam siły przeć, a on był bardzo wysoko. Po prostu go ze mnie wypchnęli. Mój mąż zachowywał się cudownie podczas porodu, bardzo mi pomógł. Teraz wspominamy to nawet ze śmiechem, okazało się, ze on czuł dokładnie to samo co ja po kroplówce z oksytocyną: dreszcze i zdretwienie całego ciała. Podczas dużego parcia powiedział do mnie: przyj do końca, ja zaraz zemdleję. Tak się przejęłam, ze zapomniałam o dzidzi i patrzę na Daniela, czy rzeczywiście nie padnie. Chciałam mu powiedzieć: To może idź się połóż... ale w tej chwili personel się na mnie wydarł, co ja robię, dlaczego nie prę ;))) Tak się troszczyłam o Danielka ;) I naprwdę wyparcie dziecka było niebolesne (w porównaniu ze skurczami), nawet się nie spostrzegłam, jak główka juz była na zewnątrz... Jak już małego badała lekarka Daniel poszedł w tył sali, padł na kolana i głowę oparł o podłogę. Zasłabł! Personel śmiał sie i namawiał, zebym się obejrzała i patrzyła, ale ja już nie miałam siły się wychylić z fotela. Cudowne, cudowne przeżycie. Każdy facet powinien tego doświadczyć-mówi mój Daniel.
asiulek
2006-06-25
16:06:19
Email
PINKIE NO NARESZCIE!!!!!!!!!!!!GRATULACJE WIELKIE!!CZYLIWSZYSTIE SIE JUż ROZSYPAłYśMY????MOJA MALA MA DOśC UPAłóW CO CHWILKE SIE BUDZI, PłACZE. BIDULEK MóJ KOCHANY. JA TEż KOCHAM SWOJE CUDO TO JEST CUDOWNY DAR OD BOGA TAKIE MAłE CUDEńKO!!!BUZIAKI
słitka
2006-06-25
16:10:01
Email
Pinkie kochana GRATULACJE.Wspaniale wszystko opisałaś, łezka się w oku zakręciła.Tomuś jest przesłodki.
ciekawa
2006-06-25
17:34:47
Email
piękny:) ale zazdroszcze:0 też sobie takie zrobie;):):)
Goga66
2006-06-25
18:36:22
Email
PINIKIE _ MOJE GRATULACJE - to teraz wszystkie zmieniajcie miejsce. Sio z ciężarnych i zapraszamy do niemowlaczków :)
weridiana
2006-06-25
22:11:43
Email
Gratulacje Pinkie!!!!!! To faktycznie się przenosimy do Niemowlaczków
joanna
2006-06-26
22:17:48
Email
GRATULACJE PINKIE!!! Synus - Slicznota!
Strona 36 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum