szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - czerwiec 2006


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 11 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, następna
Napisano: Treść:
słitka
2005-10-19
Email
Czy są dziewczyny które mają termin porodu na czerwiec? Chętnie bym porozmawiała,wymieniła się odczuciami i doświadczeniami.
słitka
2006-02-16
23:32:55
Email
pinkie > dziękuję za radę narazie piję siemię lniane i jem śliwki podobno pomagają ale jak nie będzie efektów to na pewno spróbuję tych otrąb asiulek > z facetami już tak jest, mój mąż chociaż chce być przy kazdym USG to jednak nie ma w nim tego podniecenia, ekscytacji po prostu patrzy :) ale wiem, że nas kocha i po prostu ma taki charakter i nie okazuje tego Joanna > jeżeli chodzi o poród to ja nie chcę (mój mąż też nie nalega) aby był przy porodzie. Buźka
asiulek
2006-02-17
09:34:53
Email
mój mąż wytłumaczył sie że jest bardzo zmęczony. joanna ja też nie wiem czy mój mąż bedzie ze mną rodził ale jeśli nie on to bedzie moja siostra - bo wtedy lekarze lub połozne troche sie hamują co do pacjentki i są bardziej mili.ja go nie zmuszam bo potem może mieć obrzydzenie do mnie i do mojego ciała bo to różnie bywa.ale dobrze jest jak ktos z toba bedzie.
asiulek
2006-02-17
09:39:02
Email
a na zdjęcia kruszynki patrze cały czas. nawet już mam w telefonie te zdjęcia. jejku jestem taka szczęsliwa.to usg jest niesamowite. moja niunia cały czas kopała podczas badania, ziewała, głaskała sie och to jest cudowny widok. juz sie uzalezniłam od tego forum. super że je znalazłam mam sie komu wygadać. pozdrawiam was. aha joanna ja też za nic nie płace, ani za wizyty ani za lekarza ale za to usg mogłabym zapłacic wiecej bo warto!!!!!buziaki do usłyszonka
pinkie
2006-02-17
11:03:48
Email
Joanno, zupełnie Cie rozumiem, że nie czujesz potrzeby zrobienia USG 3d. Tak na prawdę to ważne,zeby usg było dokładne, a ten trójwymiar - to taki droższy bajer - służy temu, zeby zobaczyć wygląd dziecka. Ja bardzo chciałam zrobić to echo serca i sprawdzić, czy nie ma jakiejś wady, którą możnaby jeszcze leczyc prenatalnie. A to dlatego, ze tak długo czekałam na ciążę, ze straciłam już nadzieję, nie brałam kwasu foliowego i nie oszczędzałam się. Zaszłam w ciąże, zupełnie o tym nie wiedziałam, byłam właśnie po ciężkim przeziębieniu, zaliczyłam sporo zakrapianych imprez, a chyba w dziesiątym dniu ciąży zrobiłam sobie rentgen zębów. Potem w 10-tym tygodniu dostałam krwotoku i w szpitalu mówili mi różne straszne rzeczy (po tym zmieniłam lekarza i szpital). Bardzo sie martwiłam, czy dziecko po tym wszystkim ma szansę na zdrowie. Dlatego zdecydowałam sie na to badanie. Mój lekarz w szpitalu ma słaby sprzęt i nikt by mnie nie powstrzymał przed pójściem do innego. Przecież lekarz, mimo, ze mam do niego ogromne zaufanie, nie moze mi zabronić robienia dokładnych badań. On sam zresztą mi to zaproponował w rozmowie. Gdybym od początku wiedziała, ze jestem w ciąży i nie robiła tych wszystkich głupstw, gdybym przez całą ciążę czuła sie doskonale, na pewno byłabym spokojna. Fajnie, ze masz taką opiekę.Ja też zmieniłam szpital na "przyjazny dziecku" i rozumiem, ze fachowy, miły i uczynny personel, to duża pomoc dla mamy, a jakość sprzętu ma mniejsze znaczenie.
pinkie
2006-02-17
11:12:43
Email
Acha, a jeżeli chodzi o poród rodziny, to ja też jeszcze nie wiem. Ja bardzo chcę, zeby ktoś ze mna był i pilnował mojego oddychania. Nie mam tu żadnej rodziny, wiec w grę wchodzi tylko mąż. On od dawna mówił, ze nie chce patrzeć, jak tam będę cierpieć. No i poza tym ma -wprawdzie rzadko-tendencje do omdleń na widok krwi. Ale chyba zaczyna pękać. Zabieram go na wszystkie badania, zeby sie oswoił. Zapisałam nas do szkoły rodzenia i moze tam się przekona, że potrzebuję go na porodówce. Byłoby mi smutno, gdybym była tam sama. No bo co to kurczę blade! On sam mnie ostatnio prosił,zebym była przy jego wizycie u dentysty! Bo się boi biedaczek! ;))))I byłam przy nim. Dobrze, ze sobie o tym przypomniałam, już ja mu to wygarnę!
asiulek
2006-02-17
11:50:49
Email
pinkie pewnie wygarnij mu!!!!!!!ale z drugiej strony jesli on ma ci tam zemdleć a ty masz sie jeszcze nim martwic podczas porodu to sie dobrze zastanów:))))))ja pozostawiam decyzje mojemu mężowi. a on tez nie lubi widoku krwi:)))) pozdraiwam was i całuje mocno. do usłyszonka papapapapapapap
joanna
2006-02-17
13:37:02
Email
Hej! Ja chyba tez pozostawie decyzje mojemu mezowi.Macie racje- lepiej ich nie zmuszac.Ja podobnie jak ty Pinkie nie mam tutaj nikogo z mojej rodziny, wiec jak nie pojdzie moj maz, to nie wiem... jest tu rodzina mojego meza. Wiec najpier myslalam, ze moze moja szwagierka, bo mam dosc dobry z nia uklad, ale ona tez jest teraz w 3 m-cu ciazy i chyba nie ladnie by ja balo ciagnac w zaawansowanej ciazy na porodowke, wiec pozostaje jeszcze tesciowa- rowna z niej babka, ale to w koncu obca kobieta no i tesciowa!Wiec licze, ze jednak moj szanowny malzonek sie ugnie i zdecyduje sie na uczestnictwo, ale zmuszac nie bede.
joanna
2006-02-17
15:31:03
Email
Aha... i jeszcez jedno, jakbyscie byly takie mile i odpowiedzialy jak to u was jest, bo maczy mnie pare pytan.Troche mi wstyd, bo ktos sobie moze pomyslec, ze jestem jakas niedouczona panikara i histeryczka,ale do was chyba moge sie zgllosic po porade...Np. Po pierwsze: czy to normalne, ze moj brzuch a raczej jego gorna czesc, czyli ta powyzej pepka a pod piersiami jest taka duza( tak duza jak moj brzusiu-dziszius) i twarda???Mam pare teorii na ten temat, ale chcialabym wiedziec, czy u innych tez tak jest?A po drugie: wiem, ze czeste oddawanie moczu jest w ciazy sprawa normalna, ale ja jestem DOPIERO w 23 tyg. i musze z osiem razy wstawac w nocy!Powinnam sie martwic???Z gory dziekuje!
słitka
2006-02-17
15:39:19
Email
joanna> jeżeli chodzi o brzuch to ja również mam wielki, właśnie tę górną część gdzie jeszcze nie ma dzidziusia i myślę, że to nie jest nic nienormalnego. Jeżeli chodzi o bieganie do toalety to myślę, że dzidziuś uciska Ci na pęcherz i że to też jest normalne ale jeżeli Cię to niepokoi to przy następnej wizycie zapytaj lekarza. POZDRAWIAM
joanna
2006-02-17
17:00:02
Email
Takie FORUM to jednak fajna sprawa!Dzieki slitka!Mila jest swiadomosc, ze to normalne - ulzylo mi.A zapytac lekarza nie zaszkodzi, tylko ze wizyte mam dopiero 28 a dzieki tobie do tego czasu nie bede sobie gglowy tym zajmowac.
pinkie
2006-02-17
17:11:01
Email
Joanno, ja też wstaję w nocy, ale do 3 razy. Czytałam, zeby ograniczyć picie po 16-tej, zeby nie wstawać w nocy, ale mnie sie właśnie najbardziej wieczorem chce pić. Może pijesz np herbate- a jest ona moczopędna.Ja pije mineralkę. Koniecznie powiedz lekarzowi, a lepiej , przed wizytą zrób sobie badanie moczu, na to nie trzeba skierowania. Możesz mieć lekkie zapalenie pęcherza, to sie często zdarza, a wcale nie musi boleć. Wtedy na wizycie lekarz już Ci przepisze odpowiednie leki. Moja znajoma właśnie zrobiła badanie, bo też tak często sikała i wyszły jej jakieś bakterie.
joanna
2006-02-17
17:18:24
Email
To prawda Pinkie, pije bardzo duzo, i tez zwlasza wieczorem no i herbatka ( jestem od niej "uzalezniona") choc akurat bardzo sie powstrzymuje i pije glownie sok jablkowy mieszany z woda min.( samej wody nie lubie).Wiec to moze tego przyczyna. Badanie moczu mam robione przy kazdej wizycie na obecnosc cukru, bialka i wlasnie bakteri, do tej pory wszystko bylo o.k.
joanna
2006-02-17
17:22:51
Email
Jakos wogole czuje sie troche pokrzywdzona - hi,hi...Przed ciaza palilam, alkoholu tez nie unikalam, jakis dobry koktail raz na jakis czas...no i te ilisci herbaty i coli!!!!a teraz alkohol zabroniony, papierosy tez, coli unikam jak ognia herbate ograniczylam...do tej pory jedyna przyjemnoscia bylo jedzenie, a zwlaszcza slodyczy, a po ostatnim wazeniu i z tego musialam zrezygnowac!!!Nic mi juz nie zostalo, choc przyznam ze najbardziej to mi papierosow brakuje.
słitka
2006-02-17
17:44:03
Email
joanna > moja przyjaciółka też tak ma tzn kilka razy w nocy wstaje do toalety i właśnie lekarz jej powiedział, że dzidzia naciska jej na pęcherz.Jednak przed wizytą koniecznie zrób badanie moczu to pomoże lekarzowi wykluczyć ewentualne zapalenie pecherza. Jeżeli chodzi o razygnację z przyjemności to właściwie z niczego nie zrezygnowałam tzn wcześniej nie paliłam, alkoholu bardzo mało piłam chyba że dobre wino no ale i teraz od czasu do czasu sobie pozwalam podobnie z jest colą. Za kawą nigdy nie przepadałam a teraz piję tę 3w1 ze słodyczy też niestety nie zrezygnowałam chociaż powinnam ze względu na wagę i zaparcia :(:(
pinkie
2006-02-17
17:52:35
Email
A w ogóle masz ochotę zapalić? Ja nie paliłam i teraz nawet zwymiotowałam w palącym towarzystwie.Za to piłam namiętnie kawę i czerwone wino.A teraz w ogóle mi nie smakuje, odrzuca mnie. A martwiłam sie, jak dam radę to wytrzymać.Mnie najbardziej doskwiera zakaz seksu. A po luteinie, którą biorę jeszcze bardziej się chce... Ale lekarz powiedział, zę jak USG wyjdzie dobrze, to MOGĘ SIE JUŻ CIUPCIAĆ i zaraz dodał: TYLKO ZARAZ NIE PRZESADZAJ! Mam takie erotyczne sny... nawet orgazmy mam , jak w realu, opowiadam męzowi, to nie moze uwierzyc hihih i mówi do mnie: zboczenico!
joanna
2006-02-17
17:52:48
Email
To zazdroszcze,ze nie musialas rezygnowac. Mi jest ciezko.Nie zebym sie czula z tym bardzo zle, bo dla dobra mojego malenstwa zrobilabym wszystko!!!Tylko czasami lapie mnie takie przygnebienie.Jestem coraz grubsza:( waga strasznie skoczyla!Czuje sie nieatrakcyjna przez to i choc maz mnie pociesza jak umie, to ja mam lustro.Te ciazowe ciuszki, to mnie nawet na poczatku cieszyly, ale juz mam ich dosc.No i chcialabym jesc to co zawsze i pic to co dawniej i to palenie...Ale mysle, ze to przydnebienie minie i znow bedzie norma.Nie moge sie doczekac czerwca, az malensto juz bedzie na Swiecie!
joanna
2006-02-17
17:56:48
Email
Na poczatku ciazy mnie tez odrzucilo od palenia, ale teraz jak czuje sie juz dobrze i nudnosci minely to znowu mi sie chce.Zakazu seksu nie mam- to juz by mnie chyba calkowice dobilo!!!Jedynie to mi pozostalo, a przyznam ze teraz mam apetyt na mezusia wiekszy niz normalnie, tylko czasem jak mi brzeuszek przeszkadza, to nie czuje sie w lozku dobrze.To juz chyba brak papierosow jest do zniesienia w porownaniu z brakiem seksu!
joanna
2006-02-17
17:57:45
Email
A dodam jeszcze, ze czasami mnie zlamie i zdarza mi sie pociagnac papieroska, ale pozniej mam straszne wyrzuty sumienia!Wiem nie powinnam, ale coz jestem slaba!
słitka
2006-02-17
18:00:09
Email
pinkie > jeżeli chodzi o sex to na początku nie mogłam bo miałam plamienia potem lekarz mi pozwolił ale ja się bałam że plamienia wrócą teraz nie mam żadnych przeciwwskazań to nie mam zupełnie na to ochoty. Mój mąż jest biedny bo zawsze miał duży temperament:(:(:( a ja jestem aseksualna :( sex mógł by dla mnie teraz nie istnieć:(
pinkie
2006-02-17
18:03:39
Email
Kurcze, jakie to dziwne,nie? każda z nas odczuwa to inaczej. Ja mam takie sny, ze sie wstydze pisać! Ostatnio kochałam się z Robertem Gawlińskim, chociaż aż tak bardzo o nim nie marzę ;)
joanna
2006-02-17
18:11:33
Email
Obecnie mam taka ochote na sex, ze sama mnie to przeraza.Dlugo bez tego bym nie wytrzymala.Na poczatku, to nawet moj maz byl zakoczony i chyba do tego stopnia, ze z kolei z jego strony byl hamulec.Teraz juz juz o.k.No pinkie z takimi snami...
słitka
2006-02-17
18:18:30
Email
jejku jak ja wam zazdroszczę takiej ochoty na sex :) Mój mąż chyba by mi z ręki jadł i nieba by mi przychylił jak bym miała taki temperament :))
pinkie
2006-02-17
18:29:15
Email
Właśnie sobie teraz pomyślałam, ze gdyby czytał to forum np ktos z mojej pracy, to miałby używanie! A u nas mnóstwo takich wstrętnych plotkarzy. Nie powinnam sie tak wywnętrzać. Piszę o rodzinie, o sobie, za dużo chyba. To fajnie, ze mogę sobie z Wami szczerze porozmawiać, ale muszę sie kontrolować, bo potem mam wyrzuty sumienia ;)
słitka
2006-02-17
18:36:10
Email
pinkie tu jesteśmy anonimowe z różnych stron Polski gdzie indziej jak nie na forum można porozmawiać(?)nie zawsze można bliskim wszystko powiedzieć bo mogą to źle zrozumieć a tu zawsze możemy szczerze porozmawiać:) Dajcie mi po połowie swojego temperamentu a zaskocze mojego męża :)))
joanna
2006-02-17
18:57:29
Email
Wlasnie, ja sie bardzo ciesze, ze mam to FORUM - tutaj moge sie bez ogrudek wywnetrzac i wyzalac i pytac i ... i .... a anonimowosc gwarantowana!
dota
2006-02-17
21:25:53
Email
Hej dziewczynki!!!! ...ale mnie tu dawno nie było ....troche miałam do nadrobienia. ja czuje sie oki. i tez nie mam zbyt wielu wyrzeczeń papierosów nie paliłam, kawy nie piłam, a alkohol od czasu do czasu ...ale teraz mi nie brakuje. nawet słodyczy az tak duzo nie jem ...zreszta zawsze sie z nimi ograniczałam ze wzgledu na migreny :( Mój mąż sam sie zgodził na to ze bedzie przy porodzie. Mam szczęście ...bo nie wyobrazam sobie ze bede sama rodzić, a nie mam nikogo innego do pomocy :( zreszta juz chodzimy do szkoly rodzenia i babeczka powiedziala ze omdlenia facetow zdazaja sie tylko na filmach normalnie przez ponad 20 lat jej pracy nie zdarzylo sie zeby ktos zemdlal (a moj maz tez nie lubi widoku krwi i troche na poczatku sie bal). na nastepnych zajeciach bedziemy ogladac porod :D pozdrawiam cieplutko
dota
2006-02-17
21:28:12
Email
AAA zapomnialabym nie jedzcie otrab na zaparcia !!!! wyplukuja witaminy!!! na zaparcia najlepsze kiwi i figi ...przez ich malutkie pesteczki. :D
pinkie
2006-02-17
22:08:59
Email
O otrębach przeczytałam w książce o ciąży "W oczekiwaniu na dziecko". Duże ich dawki faktycznie powodują pozbywanie się wszelkich pokarmów, i dlatego nie powinno się ich jeść więcej niż dwie łyżki dziennie.A jedna łyżka dziennie pomaga na najbardziej oporne zaparcia. Nie wyssałam tego z palca, ksiażka jest na prawde dobra
asiulek
2006-02-17
22:26:57
Email
witam was gwiazdy. joanna ja tez mam takie myśli jak ty czasem. ja paliłam przed w ciąży na początku po 1 dziennie potem 1 na tydzień a odkąd poczułam ruchy wcale. kawe piłam ale rozpuszczalna i to pół na pół z mlekiem. teraz pije ricore jst pyszna i delikatna ale raz na jakis czas. colę to od czasu do czasu łyczka.ale jem wszystko normalnie nie mam zachcianek. a sex to teraz spoko ale trzy miesiące pierwsze w ogóle mi sie nie chciało
asiulek
2006-02-17
22:30:28
Email
a co biegania siusiu to ja też wstaje ale tak około 3-4 razy w nocy. tylko ciekawe jest że w nocy najwięcej mi siechce pić. a do tego mąż stwierdził że chrapie ale to niunia pewnie uciska mnie gdzieś. a to forum jest super ja tam nie mam ograniczeń w pisaniu o czymkolwiek. jestem bardzo otwartą osobą i lubie gadać. mój mąz ma już dosyć mojego gadania to tu mogę sie wygadać.całuje was kochane!!!!jutro ide do szkółki i w niedziele umre tam!!!!papapapapa
Gosia A.
2006-02-18
01:23:00
Email
Hej kobitki! Ale się uśmiałam z tych waszych opowiesci ;)))) i przyznaję rację co do sexu, mi się też nie chciało w I trymestrze, ale teraz mam coraz większą ochotę a męża coś jeszcze nie ma.... gdzieś się chyba zawieruszył???? Ja niedawno wróciłam z pracy i miał dojechać i ni ma... Zaraz będę dzwonić do niego. Zresztą mam jeszcze chwilkę by coś do Was skrobnąć... Ja też nie paliłam, mało piłam i tak średnio ze słodkim, stara się nie przesadzać. Jedyne co mi przeszkadza to to, że w naszej restauracji czasem dużo palą i muszę uciekać na zaplecze, bo nie chcę truć szkrabka!!! Zastanawiamy się nad zakazem na początek w niedziele (jest wtedy duzo gosci z dziecmi i kobiety w ciazy). co o tym myslicie? pozdrawiamy serdecznie.
pinkie
2006-02-18
11:58:09
Email
Gosiu! To fantastyczny pomysł! Od dawna uważam, ze niepalący sa wręcz dyskryminowani w społeczeństwie! a powinno być odwrotnie. My z mężem chętnie byśmy odwiedzali kluby, a nie chodzimy tylko ze względu na wszechobecny dym tytoniowy. On od kiedy nie pali też stał się bardzo na to wrażliwy. Oprócz dymu w klubach palacze denerwują mnie w pracy. Koledzy wychodzą na dymka dosłownie co godzinę. A ja jestem zmuszona odbierać do nich telefony i tłumaczyć, że właśnie wyszli. Kiedy wracają, mówię: dzwonił ten i ten klient, prosił o telefon, a oni: czego on znowu chce? Kurcze, nie jestem sekretarką, ani ich służącą. Podobnie na szkoleniach - co chwila: może zrobim przerwę na papierosa? i w ten sposób szkolenia sie przedłużają, bo palaczom nie wystarczają zwykłe przerwy. Na jednym mi się podobało, bo wykładowca na pytanie: "moze zrobimy przerwę na papierosa" natychmiast odpowiedział: "ja nie palę" i kontynuował wykład. Zastanawiałam się ostatnio, czy nie zwrócić uwagi dwóm facetom palącym na przystanku MPK. Schowali sie przed wiatrem do budki biedaczki i zatruwali pozostałych. Oni sobie palą pod daszkiem, a Ty człowieku marznij na zewnatrz jak nie znosisz dymu. Trzeba coś z tym zrobić!
joanna
2006-02-18
13:06:01
Email
Ja wprawdzie jestem osoba palaca (no powiedzmy ze bylam, a jak siebie znam to do tego wroce, choc wierzcie mi nie chce), ale mam podobne zdanie do pinkie. To ze ktos jest nalogowcem, to jego sprawa i jego problem nie musi przy tym zatrowac i "umilac " innym zycia. Przed ciaza jak palilam regularnie zawsze staralam sie pomyslec o tych co nie pala.Jezeli chodzi o pomysl niepalacej niedzieli w restauracji to tym bardziej popieram. Nie wiem co to za typ lokalu, ale kazdy klient ma prawo spokojnie sobie posiedziec, czy cos zjesc bez koniecznosci wdychania dymu (przy jedzeniu zwlascza nieprzyjemne nawet dla palacych).I przypuszczam, ze to nie tylko taka niedziela by sie przydala. Powinny byc miejsca(lokale) gdzie sobie moga pojsc palacy i bez skrepowania sie tam czuc, wiec dla czego nie moze byc miejsc dla nie palacych. Kazdy ma mozliwosc wyboru.
Goga66
2006-02-18
18:40:02
Email
Dopiszę się dziewczyny na temat obecności męża przy porodzie. Mój mąż też tak ma, że słabo mu się robi na widok krwi - nawet własnej. Przy porodzie nic go to jakoś nie ruszało i bezczelnie ;) zaglądał mi między nogi, kiedy wychodził łepek Zuzy. Tak, że myślę, że naprawdę rzadko jakiś facet mdleje.
dota
2006-02-18
21:51:46
Email
Cześć dziewczyny!!! Popieram pomysł o zakazie palenia. strasznie nie lubię jak ktos w moim towarzystwie pali. i razem z mezem unikamy kajpek dla palaczy. choć takich dla niepalących albo nie ma albo jest jakies wydzielone skromne miejsce :]. Pinkie mam książkę "W oczekiwaniu na dziecko" jest bardzo super i bardzo cenie sobie ich porady ...a ostatnio słyszałam od położnej że otrąb powinno się unikać ...ale jeśli ma ktoś dobre wyniki badań i pomagają ...ja nie zabraniam tylko podzieliłam sie swoją wiedzą. pozdrówka :D
asiulek
2006-02-18
22:00:28
Email
witam was kobitki. ja po całym dniu siedzenia w szkole mam dość. a co do palenia: ja nie paliłam nigdy w miejscu publicznym typu ulica, przystanek itp. no bo w lokalu typu pub to inaczej. aler jesli chodzi o restauracje to nienawidze jak ja jem a ktos pali, choc sama pale. wiec gosiaczku można oddzielic jakąś część restauracji dla palących i resztę dla niepalących - dobry pomysł. ide lulu bo padam ze zmęczenia. jutro znow szkoła na 8.papapapa buziaczki
Kasia :)
2006-02-21
11:17:13
Email
Hej dziewczynki,witam po przerwie :) ciesze sie ze juz jestem w domciu-tydzien spedzilam w szpitalu-dostalam kolki nerkowej(macica uciska na nerke i ta slabiej filtruje co powoduje silne bole prawej strony plecow,boku)do tego jeszcze ciut skrocila mi sie szyjka-ale jak na razie nie jest zle no i przy okazji w szpitalu wykryto u mnie cukrzyce ciazowa :( Troche jestem tym zaniepokojona,musze sprawdzac poziom glukozy 4 razy dziennie i mam nadzieje ze obedzie sie bez insuliny !!!!! Przy okazji badan lekarzowi udalo sie spojrzec miedzy nozki i chyba bedzie dziewczynka :)!!!!tak mi sie ten tydzien dluzyl,myslalam ze nie doczekam sie powrotu do domciu no i stesknilam sie za forum :)Jak wczoraj weszlam do domciu to az sie poplakalam i smialam sie do mezusia ze mam depresje poszpitalna :) Trzymajcie sie dziewczynki,pozdrowienia
Kasia :)
2006-02-21
11:21:03
Email
p.s jakby ktoras z Was znala jakas ciekawa strone o cukrzycy ciazowej i o diecie przy cukrzycy ciazowej,to napiszcie... Wielkie dzieki :)
Gosia A.
2006-02-21
13:06:14
Email
Hej! Dzięki za tak liczne opinie nt. palenia w restauracji. Muszę się pochwalić, że przez całą niedzielę nikt nie zapalił i nawet nie skomentował naszego zakazu. Ustaliliśmy, że do godz. 17.00 (pora obiadowa) obowiązuje zakaz. Wcześniej już wyznaczyliśmy 3 stoliki dla palących (w sumie 15 miejsc) na 42 ale to nie dawało żadnego efektu. Chociaż po stronie dla palących jest wentylacja, to jak 10 osób zaczyna palić to nie da się tego wywietrzyć!!! A cierpią wszyscy pozostali. Tak więc póki co jest ok, ale nie zapeszajmy ;)))) Pomijam kwestię obsługi, która jest niepaląca i też miała tego serdecznie dość ;))) Tak więc zobaczymy. Trzymajcie kciuki.
Gosia A.
2006-02-21
13:15:17
Email
Gogga66 gratuluję męża, mam nadzieję, że mój będzie równie dzielny, bo ja nieznoszę widoku krwi, boję się każdego pobrania krwi do badania, a co dopiero poród... staram się pozytywnie nastawiać i to, że mąż ma być ze mną (choć też się boi ale stara się być dzielny ;))) uspokaja mnie. W końcu czego się nie robi dla takiej kruszynki kochanej. ;) A propos wczoraj jakoś tak się dzidzia ułożyła, że wystawiła mi rączkę albo nóżkę (sama nie wiem co to było) z boku brzuszka. Ale miłe uczucie ;))) Wy pewnie już dużo częściej czujecie dzieciaczki, ja jeszcze tak delikatnie ale jaka to dla mnie radość!!!! Ściskamy mocno i trzymamy kciuki. Pa
Goga66
2006-02-21
14:02:38
Email
myślę, że będzie równie dzielny :))). Mój mąż, do dziś ekscytuje się tym, że uczestniczył w porodzie. Moment wychodzenia Zuzy na świat wspomina kiedy tylko ma ku temu okazję. Teraz nie wyobraża sobie, że mógłby przy tym nie być. Myślę, że Ci panowie, którzy odmawiają uczestnictwa w porodzie, nie zdają sobie sprawy, jak wiele tracą. A znam takich, którzy nawet fotografują poród od strony krocza żony. Sama nie jestem tego zwolenniczką, ale co kto lubi. Gorzej, kiedy rzesze znajomych muszą potem to oglądać i dodawać pozytywny komentarz :)))
Gosia A.
2006-02-22
13:14:21
Email
Hej! Byłam wczoraj na konsultacji u gina, wyszły mi jakieś bakterie w szyjce macicy, przepisał mi lekarstwo i teraz nie mogę w aptece dostać. Mam nadzieję, że teściowej uda się je kupić. ;) poza tym jestem chora ;(( gardło mnie boli i mam straszny katar, biorę Bioparox i mam nadzieję, że wkrótce dojdę do siebie. Zostałam dzisiaj trochę dłużej w domu i mam okazję troszkę odpocząć i pogłaskać dzidziunię ;) tak się bardzo cieszę i nawet ten paskudny katar nie psuje mi nastroju. Mały szkrabek znowu dzisaj wystawiał nóżkę czy rączkę ;))) - na razie nie wiem co to było, pewnie się przeciągał albo rozpychał mi brzuszek, bo w sumie jest jeszcze dość mały jak na 20tc. Mi to nie przeszkadza ale chyba dzidzi troszkę ;))) Mam nadzieję, że wy nie chorujecie i trzymacie się dzielnie!!! Pozdrawiamy serdecznie, zamarkana a może pociągająca ;))) Gosia i dzidziuś rozrabiaka!!!
pinkie
2006-02-22
13:40:15
Email
Trzymamy się, trzymamy. I Ty odpocznij. Ja byłam na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia.Kazali każdemu na kartce dokończyć zdanie: "Kiedy myślę o porodzie, to..." I potem zabrali nam kartki, rozdali innymi każdy czytał nie swoją wypowiedź. Faceci ogólnie pisali: ...to jestem szczęsliwy, albo: już nie mogę sie doczekać. Kobiełki opowiadały o strachu przed bólem, strachu, że urodzą chore dziecko,i o radości, i o szczęściu. A jedna napisała bardzo fajnie: że nie może sie już doczekać, kiedy będzie mogła znowu spać na brzuchu i będzie mogła ważyć znów poniżej 60kg, a nie powyżej 70 ;) Każdy pisał co innego, ale tak na prawdę to chyba wszyscy myślą podobnie. Po prostu nie można wszystkich uczuć zawrzeć w jednym zdaniu. Dziś mamy wykład. A termin ćwiczeń jeszcze ustalimy.Szkoła jest bardzo przyjemna, jest to autorska szkoła Prof. Fijałkowskiego, pioniera polskiej szkoły rodzicielstwa. Nie mogę sie doczekać wykładu adresowanego do tatusiów: jak poczuć dziecko w macicy i jak z nim rozmawiać. Mam tylko nadzieje, ze mąż nie będzie zarobiony w pracy i przyjdzie.
Gosia A.
2006-02-22
18:28:40
Email
Pinkie, ja właśnie się z mężem zastanawiałam czy zacząć chodzić do szkoły rodzenia, bo czasu mamy ogólnie niewiele, sama nie chcę chodzić, a tak w ogóle to nie wiem czy to mi w czymś pomoże? czy warto???
pinkie
2006-02-23
22:55:30
Email
Gosiu, nie wiem, czy warto. Nie odpowiem Ci na to pytanie. Mój mąż też pracuje do późna, więc będzie się zwalniał z pracy tylko na ćwiczenia, może czasami wyrwie się na wykład. My czujemy potrzebę uczestniczenia w zajęciach, ponieważ nie mamy nikogo, ktoby nas nauczył opieki nad noworodkiem. I żadna z babć ani cioć nie przyjedzie na pierwsze tygodnie po porodzie. A nie chcę podczas np. kąpieli przewracać kartek jakiejś mądrej książki. Nie mamy też znajomych z maluchami, którzy podzieliliby się z nami doświadczeniem w sprawie wychowania. I wreszcie, ponieważ bardzo chcę rodzić i karmić naturalnie, to chcę się nauczyć prawidłowego oddychania i karmienia. Chcemy być dobrymi rodzicami, a niewiele w tej chwili umiemy. A ta szkoła bardzo nam sie podoba. Nie wiem, co Ci poradzić, każdy powinien sam o tym zdecydować.
dota
2006-02-27
12:55:16
Email
Cześć brzuchatki!!! Ja właśnie jestem po kolejnych zajęciach w szkole rodzenia teraz mieliśmy (oprócz ćwiczeń) o maleństwie, o jego zachowaniu, chorobach, kupkach hihi itp :) Gosiu ja bardzo polecam szkołę rodzenia, dużo się tam można dowiedzieć nt ciąży, maluszka, porodu, szpitali my na każdych zajęciach na ćwiczeniach uczymy się oddychania, które ma pomóc w porodzie, ogólnie jesteśmy strasznie zadowoleni. Mój mąż namówił nawet swoją koleżankę z uczelni, ona ma termin na 20 marca, a jej mąż jest za granicą, ale teraz nie załuje, tylko wszystkie zajęcia przechodzi w przyśpieszonym tempie, żeby wszystkiego się dowiedzieć przed porodem :D uważam że też będziesz zadowolona nawet jakbyś miała sama chodzić, a nawet jakbyś stwierdziła że Ci się do niczego nie przydaje (w co bardzo wątpię) nigdy nie zaszkodzi :) pozatym niektóre szpitale wymagają do porodu rodzinnego ukończenia szkoły rodzenia. buziaczki :D
asiulek
2006-02-27
13:35:26
Email
witam was kobitki. ja własnie wyprowadzam sie z sublokatorki do moich rodziców i wszystko juz mam spakowane. bede mieszkać w domku:)))bardzo mnie to cieszy, bo tam dla maluszka to raj na ziemi:ogródek spokój i cisza.pewnie troszke mnie tu nie bedzie bo nie mam tam jeszcze neta ale jakoś sie go szybko założy. a wiec trzymajcie sie i do usłyszenia.papapapapa
Gosia A.
2006-03-02
12:23:29
Email
Hej kobitki! Jakoś się tak u nas zrobiło pustawo, czyżby grypa Was dopadła? Ja już całe szczęście jakoś się wykurowałam, choć mam jeszcze lekki katar i ból gardła. Ale czuję się już znacznie lepiej. ;))) Dzidzia rośnie, co widać już po moim brzuszku. Czasem się tak śmiesznie wygina i widzę czy leży wzdłuż czy w poprzek. We wtorek idziemy na usg 3d i już się nie mogę doczekać, pewnie już sporo urosła od ostatniego badania. A jak Wy się czujecie? Jak dzidzie? Pozdrawiamy. Pa
joanna
2006-03-02
14:52:30
Email
Witam! Rzeczywiscie jakos sie pustawo zrobilo...Mnie na szczescie przeziebienie i grypa tym razem ominely i niech tak zostanie:))We wtorek bylam u lekarza (wprawdzie nie robil USG) ale on stwierdzil, ze wszystko jak an razie idzie o.k.Jak zawsze zbadali mi mocz, cisnienie no i wage(jestem ogroooomna!!!!).Poza tym pobrali mi krew na przeciw ciala,ale wyniki beda nastepnym razem.Zrobilam sobie tez (dzieki tesciowej)wyniki krwi na wszystko co mozliwe tzn.bialka, cukry, wapnie,cholesterol,trojglicerydy,zelazo, hb,zawartosc poszczegolnych gazow we krwi itp.(duzo tego a polowy i tak nie rozumiem).No i tylko mnie martwi, ze cholesterol za wysoki a poza tym wszystko o.k. Wiec jak tak dalej pojdzie, to lekarz pozwoli mi jechac na Wielkanoc do domu,bo tak to krecil nosem, ze za daleko(800 km).Juz sie nie moge doczekac, jak zobacze rodzinke!A to juz ostatni raz przed porodem. Moje malenstwo strasznie wywija w brzuchu, tak ze czasami jak kopnie to, az ja podskocze.A moj malzonek cieszy sie jak dziecko! Wiec podsumowujac wszystko super, tylko humor czasami mi nie dopisuje, ale moze przez ta przedluzajaca sie wiosne.(Tutaj od 20 lat w marcu sniegu nie widziano!). Pozdrawiam wszystkie czerwcowki!
pinkie
2006-03-02
19:01:44
Email
No to dobrze, ze wszystko u Was w porządku.W Łodzi bez zmian. Po USG 3D jestem już spokojna i szczęśliwa. Dziś rusza mój ulubiony serial: "Gotowe na wszystko", wiec pełny relaksik mnie dziś czeka. Musiałam sobie kupić jeansy z brzuszkiem (ech, kiedy ta zima minie?). Nadal jestem szczuplutka, ale brzuszek rusza do przodu. Troche wymieniałyśmy sie spostrzeżeniami w szkole rodzenia. A brzuchy tam od S do XXXL ;) Mój Tomcio kopie delikatnie, z wyczuciem, ale dowiedziałam sie, ze niektóre dzieci nie oszczędzaja nerek i żołądków mam. Pochłaniam duże ilości truskawek - rozmrażam i miksuję z kefirem - mniam! Codziennie słuchamy teraz muzyki barokowej - niech Tomcio zacznie od Bacha - tego sie nauczyłam na zajęciach w szkole. Pozdrawiam czerwcowe mamy (ja też jestem bliźniak!) i życzę - oby tak dalej!
joanna
2006-03-02
19:26:40
Email
Tez oszalalam na punkcie miksowanych truskawek z kefirem!Wolalabym smietanke, ale za bardzo tuczaca.Jedyny minus - dodaje mase cukru, bo inaczej nie smakuje!
pinkie
2006-03-02
19:36:15
Email
No jasne, ze bez cukru ani rusz! Ale wczoraj sie dowiedziałam, ze cukier trzcinowy jest zdrowy, więc może kupię i spróbuję
pinkie
2006-03-02
19:41:35
Email
Hej , dziewczyny! mam fantastyczne filmiki ze śmiejacymi się dzieciaczkami. Chciałabym Wam wysłać, ale nie mam adresów - nie znalazłam na forum.
joanna
2006-03-02
20:44:10
Email
piszesz, ze trzcinowy?hmm... to moze i jest rozwiazanie, a nie wiesz przypadkiem jak to smakuje, tak samo jak cukier. Bo ja np. nie znosze substytutow cukru tj. slodziki itp.ochyda!Jak wyprubujesz, to napisz juak wrazenia. A co do adresu:joannaziegler@online.de z gory dzieki.
Kasia :)
2006-03-03
07:06:38
Email
Hej kobitki,no cos ten watek ruszyl znowu...:) Pinkie,co do nerek to sie zgadza ja mialam przez moja dzidzie zafundowany tygodniowy pobyt w szpitalu-uciskala mi nerke :)pisalam o tym wczesniej,a co do truskawek brzmi pysznie...ale niestety wyszla mi cukrzyca ciazowa i mam zakaz slodzenia,a truskaweczki miksowane bez cukru...bleeee.Nawet sokow mam nie pic, z owocami tez ostroznie bo maja duzo cukru,kurczaczek jak urodze i bede karmic to i lato mi minie bez moich ukochanych owocow :) Moj lekarz jak sie dowiedzial ze test glukozy wyszedl mi troszke ponad norme zdziwil sie ze ze swoja waga nie wygladam na cukrzyce-przytylam ok 4.5-5 kg(27 tydz)Musze 4 razy dziennie sprawdzac poziom cukru,juz mam paluszki pokłute :( ale wyniki wychodza mi w normie tak ze diabetolog kazala mi rozszerzyc diete i moge sobie pozwolic na ciastko,czekoladke czy cukierka :) Pozdrowionka :)
pinkie
2006-03-03
08:04:02
Email
Hmmm a mój mi nie kazał robić badań na cukier i jestem zła. Wiem, ze powinnam to zrobić. Sama sie upomniałam o morfologię, a o glukozie nie było mowy. Kasia, podaj swój adres, to Ci prześlę śmiejące sie dzidziusie.
pmajor
2006-03-03
08:34:10
Email
Czesc dziewczyny.czy ktos wie cos na temat szpitala w żorach??mam termin na 6,06 i zamierzam tam rodzic.pozdrawiam:)
weridiana
2006-03-03
08:38:42
Email
Witam do Joanny, podobnow ciąży nie zalecają robienia kompletu badań bo u "ciężarówek" cholesterol zawsze wychodzi za wysoki a to nie prawda, dlatego lekarz nie zaleca wszystkich badań. Czy któraś z Was ma termin na 23.06? Ja mam teraz 24 tydzień przytyłam około 6 kg ale czuję się strasznie gruba, bo nie startowałam od niskiej wagi. Pozdrawiam
pinkie
2006-03-03
08:39:14
Email
Sprawdź sobie na forum.gazeta.pl , może ktoś z Twojego województwa już opisał ten szpital.
pinkie
2006-03-03
08:41:32
Email
Weridiana, mój temin z 30 czerwca po USG skrócił się o tydzień, więc mozna powiedziec, ze coś około 23go czerwca. Jestem dokładnie w 24-tym tygodniu. A o co chodzi?
Gosia A.
2006-03-03
12:31:23
Email
Hej cieszę się, że znów u nas tłoczno i gwarno na forum ;) Mój lekarz też mi jeszcze nie kazał robić badań na cukier, ale dzisiaj robiłam na antyciała Rh D, bo mam krew 0 rh- a mąż A rh+. Robiłam wcześniej też wyniki na chlamydię i jest ok. Jedyne co mnie nęka to grzybice (miałam już 2 razy) i ostatnio wyszły mi jakieś bakterie w szyjce macicy (jestem po kuracji). Mam nadzieję, że to się wreszcie skończy! Te infekcje, bo dzidzia musi być zdrowa! Zaciekawił mnie przepis na truskawki z kefirem, pewnie dobrze smakuje, muszę spróbować. Gorzej, jak posmakuje za bardzo ;))) Pa
Gosia A.
2006-03-03
12:35:56
Email
Aha! Pinkie dla mnie też śmiejące się dziecko, adres gosiaant@hotmail.com
dota
2006-03-03
14:08:07
Email
Hej dziewczynki!!! Pinki jeśli to filmik o 4 smiejących się dzidzusiach leżacych na mamie, to widziałam (jest superowy razem z mężem oglądaliśmy i smialiśmy się razem z nimi), a jak masz coś innego to poproszę dota25@wp.pl. A jeśli chodzi o badania na obciążenie glukozą wykonuje sie je miedzy 24 a 28 tygodniem, więc może na najbliższym badaniu lekarz Ci je zleci. Ostatnio byłam na usg i wyszło że dziewczynka tak buszuje w moim brzuszku :D buziaczki
joanna
2006-03-03
15:00:40
Email
Witam dziewczeta! Tak wam zazdroszcze....tez chcialabym wiedziec, czy pod serduszkiem nosze dziewczynke, czy tez chlopczyka. Ostatnie USG nic nie pokazalo, za 4 tygonie mam kolejne i juz chyba nie wierze, ze czegos sie dowiem.Ale w somie pocieszam sie, ze to akurat nie jest takie berdzo wazne, choc fajnie wiedziec i wazne jest ze wszystko idzie dobrze. Pozdrawiam was wszystkie!
Kasia :)
2006-03-03
17:36:40
Email
Ale tu ruch dzisiaj :) fajnie,fajnie...Pinkie-kasiabielasia@wp.pl,czekam i dzieki :) p.s u mnie tez chyba dziewczynka,aczkolwiek zdarzaja sie niespodzianki... :)
pinkie
2006-03-03
19:18:53
Email
Gosiu A, nie mogę nic do Ciebie wysłać, cały czas dostaje zwrotki. Może podasz jakiś inny adres?
Gosia A.
2006-03-03
20:46:23
Email
Ależ proszę, czarnykur@interia.pl i czekamy z niecierpliwością, ależ ta moja dzidzia dzisiaj aktywna buszuje w brzuszku jak dzikus!!!!
Gosia A.
2006-03-03
20:47:56
Email
Dota, dzięki za info o glukozie, to teraz wszystko rozumiem, bo to jeszcze dla mnie za wcześnie, zaczęłam 21 tc. Pozdrawiam.
justynka307
2006-03-04
15:24:09
Email
Witam wszystkie przyszłe mamusie! :) Ja mam 24 lata i własnie czekam na mojego pierwszego dzidziusia! Kończy mi się tydz.Za kilka dni idziemy z mężem na USG(już się nie mogę doczekać!!!). I tak bardzo jestem ciekawa kto mieszka w środku :)Niestety u mnie brzuszek jeszcze mały, a i ruchów żadnych nie odczuwam. Ale może to dlatego, że jestem raczej grubej kości, nigdy nie byłam chudzielcem i to moja pierwsza ciąża?...
justynka307
2006-03-04
15:25:45
Email
Chciałam napisać, że kończy mi się 15 tydz., ale chyba mi zjadło literki ;)
Kasia :)
2006-03-04
17:48:31
Email
witaj Justynka,gratulacje,a co do ruchow,to spokojnie,spokojnie,masz jeszcze na to czas :)Daj dzidzi podrosnac i ciesz sie poki mozesz spokojnie zasypiac,bo potem dzidzia moze dac Ci popalic swoimi kopniaczkami :) Pozdrowienia
joanna
2006-03-06
19:07:58
Email
Witajcie czerwcowe mamusie! :)) Cos znowu troszke sie rozmowa zatrzymala. NIe macie czasu... ochoty... odezwijcie sie co tam nowego u Was!
dota
2006-03-07
17:34:21
Email
Hej dziewczynki mnie znowu jakieś przeziebienie łapie ...kiedy ta zima się skończy już mam jej dość :( A myślicie już nad imionami dla swoich maluszków? Nasza dzidzia będzie mieć na imię Nadia, a jakby był chłopiec to Bruno, ale to i tak nie są jeszcze chyba ostateczne imiona ...heh to naprawdę ciężka sprawa z takim imieniem. pozdrawiam cieplutko :D
joanna
2006-03-07
21:00:38
Email
Moja dzidzia, jezeli to bedzie dziewuszka, to dostanie na imie Julia. Wiem, ze to malo orginalne, bo teraz to co druga dziewczynka to Julia, albo Wiktoria, ale na prawde Julia mi sie bardzo podoba.I co tez wazne, nawet nie bylo dyskusji na ten temat miedzy mna a mezem. Bylismy zgodni - Julia i koniec. Ale co do imienia dla chlopca, to nie mamy zielonego pojecia.
pinkie
2006-03-07
23:05:59
Email
Nasz będzie Tomasz, Tomuś, Tomaszek...
Kasia :)
2006-03-08
07:28:33
Email
Hej dziewczynki a ja z innej beczki...bylam wczoraj u lekarza i powiedzial mezowi zeby zaczal juz kupowac sukienki...trzeci raz mowil o dziewczynce czyli nic niespodziewanego miedzy nozkami nie wyroslo :)Zaczely tez mi sie wizyty co 2 tyg...Lekarz stwierdzil ze mam teraz jak najwiecej lezec i jesc zebym nie miala niedomogi kalorycznej,a czy to moja wina ze idzie mi tylko w brzusio a nie w tylek???Przytylam malo ale nie odmawiam sobie jedzonka,zreszta teraz jem coraz czesciej....Boje sie tez bardzo zebym nie wyladowala znowu w szpitalu i nie musiala lezec do konca,chyba bym sie zalamala....Wiecie moze czy jest roznica miedzy szyjka a kanałem???Czy to to samo?Bo znowu ciut mi sie kanal skrocil-2 tyg temu mialam 32mm a teraz 28mm(w piatek skoncze 28 tydz)Jakie Wy macie dlugosci lub mialyscie ok 27-28 tyg???Dajcie znac,dzieki i pozdrawiamy :)
pinkie
2006-03-08
12:43:40
Email
Ja niestety nie wiem, Kasiu. Dla mnie jest wielką zagadką jak oni to w ogóle mierzą? Nie widziałam żadnej miarki w rękach lekarza, gdy mnie badał ;) A wpisuje mi przy każdej wizycie 25 mm. Dlaczego masz wizyty co 2 tyg? ze względu na cukrzycę, czy taka jest zasada po 28-ym tygodniu?
słitka
2006-03-08
18:05:34
Email
Cześć kobitki. Dzisiaj miałam badanie po obciążeniu 50g glukozy.Wyszło mi 125 więc chyba mieszczę się w normie. Niestety nie wiem czy szyjka i kanał czy to jest to samo, ale myślę ze tak. Gin mówił, że mam na 33mm.Jeżeli chodzi o imię to dziewczynka będzie na pewno Laura a gdyby się okazało, że będzie jednak chłopiec to Maksymilian (ale to nie ostateczna wersja).Pozdrawiam
Kasia :)
2006-03-08
18:32:19
Email
Hejka,Pinkie - mierzy na "oko" palcem lub tym usg dopochwowym dokladniej :) tez sie zastanawialam skad te wymiary haha:)No jak masz 25 mm to nawet ciut mniej niz ja,to sie nie bede tak denerwowac,tylko jakby jeszcze jakies kobitki wiedzialy cos na ten temat,to bardzo prosze o wypowiedz :) A czemu co 2 tyg-mysle ze dlatego ze juz coraz blizej konca a ja mam zagr. porodu przedwczesnego,pewnie dlatego chce czesciej patrzec jak moje "wymiary"...Ale moja kolezanka od 30 tyg tez ma do innego lekarza chodzic co 2 tyg.Tak ze pewnie tak trzeba.Dzieki słitka za wypowiedz,mi sie tez wydaje ze to to samo.... Buziaki :)
Lenka
2006-03-08
20:48:17
Email
Cześć dziewczyny.Jestem z wami właściwie pierwszy raz. Jestem w 20 t.c., mam spory brzunio no i już czuje ruchy mojego dzieciątka,- cudowne uczucie.
pinkie
2006-03-08
20:52:08
Email
Cześć, Lenka, witamy. Ja też poczułam ruchy w 20-tym tygodniu, a za tydzień dowiedziałam się, ze to facet. Mam teraz takie śmieszne spodnie z wyższym przodem - mój mąż wymyślił, ze wyglądam w nich jak Obelix, a w brzuchu mam Asterixa ;) To Ty musisz mieć chyba termin na koniec lipca?
Lenka
2006-03-08
21:00:07
Email
Tak na 20 lipca mam wyznaczony termin. ja mam usg na 20 marca wyznaczone . Bardzo bym chciała zrobić to usg 3d ale jestem z Olsztyna i nie wiem gdzie takie posiadaja
Lenka
2006-03-08
21:04:28
Email
Już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę swojego maluszka i czy wszysko będzie dobrze. narazie czuję się nieźle. ale miałam takie dni że bardzo bolał mnie brzuch , leżałam nawet 3 dni w szpitalu ale wszystko niby o.k,
Kasia :)
2006-03-08
21:36:10
Email
Hej Lenka w Olsztynie maja to Usg,wiem ze na pewno jest w szpitalu wojewodzkim i mozna sie tam na nie zapisac,polecam warto zobaczyc wszystko dokladnie :)Podobno ma tez je jakis lekarz w swoim gabinecie,ale nie wiem czy to prawda,w szpit.masz przed soba na scianie duzy telewizor na ktorym sie wszystko wyswietla :)Badanie trwa ok 20-25 minut i masz je potem na DVD.Jak cos wiecej bedziesz chciala wiedziec,pisz.pozdr.
Lenka
2006-03-09
16:44:49
Email
Dzięki Kasiu za informację.Muszę tam zadzwonić koniecznie i się umówić na wizytę.To jest USG zewnętrzne? trzeba się do niego jakoś specjalnie przygotowywać? Czy wiesz może jaki lekarz przeprowadza to badanie? Sorki za lawinę pytań, ale rozumiem że ty już to badanie miałaś robionę a ja się trochę denerwuję.
Kasia :)
2006-03-09
18:20:35
Email
Hej Lenka,tak mialam je w 21.5 tyg ciazy(lekarz mowil ze robi sie je najlepiej miedzy 20-22 tyg)To jest gabinet mieszczacy sie na wysokim parterze obok gabinetu poradni.Z tego co pamietam to chyba bylo tylko USG zewnetrzne ale pisze chyba bo nie pamietam na 100%....Nie musisz sie specjalnie do niego przygotowywac,Twoj mezczyzna moze isc z Toba...aaa nie jest to badanie tanie-kosztuje 200zl:( Przeprowadza je dr T.Hoppe.No i jak jestes juz w 20 tyg radze nie zwlekac, zadzwonic do niego i sie umowic :)Chcesz na niego namiary czy znajdziesz?Do kogo chodzisz?Nie pytalas sie swojego lekarza o te USG???Czekam na znak,nie denerwuj sie :)
Lenka
2006-03-10
11:51:56
Email
Kasiu czy możesz mi podać namiar do doktorka? z góry dziękuję. napisze więcej jutro bo dziś mnie nie będzie. pozdrawiam
Kasia :)
2006-03-10
12:05:44
Email
Lenka,tel do gabinetu-526-86-78 jest zawsze pon,wt,czw,pt od okolo 14-18.Zadzwon jak dasz rade jeszcze dzisiaj i umow sie,tylko powiedz mu dokladnie w ktorym tyg i dniu jestes,powodzonka,paaaaaaaaaa
Gosia A.
2006-03-10
13:05:58
Email
Hej Mamusie! My już po badaniu usg 3d, i dalej w kropce, bo nic nie wiemy. Dzidzia bardzo się kryje, nóżki zgięte, rączki przy nóżkach. Nic nie zobaczysz choćbyś chciała... A może to lepiej, bo będzie niespodzianka ;))) Buźkę też wiedzieliśmy tylko z profilu, mam zdjęcie ;))) Ta nowoczesna technika jest niesamowita!!! Najważniejsze, że gin powiedział, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Co do długości szyjki to w ogóle nie jestem zorientowana, we wtorek będę na wizycie to zapytam. Co do cen na usg 3d to u nas we Wrocławiu płaciłam 100 zł, a za zdjęcie i nagranie na cd 20 zł. Pozdrawiamy! w ten zimowy dzień - u nas pada śnieg!!!!!
Gosia A.
2006-03-10
13:08:39
Email
Aha! Pinkie, nie mogę otworzyć tego załącznika z dziećmi, może możesz mi to przesłać w innym formacie? Dzięki!
Kasia :)
2006-03-10
13:33:11
Email
Gosiu,jak mozesz zapytaj sie o ta szyjke,ile powinno byc ok 27-28 tyg,bo ja mam wizyte dopiero za 2 tyg :)Dzieki sliczne :)
pinkie
2006-03-10
21:14:29
Email
Gosiu, nie mogę zmienić formatu, to filmik :(. Otwieram go w winampie, mediaplayer, i innych odtwarzaczach.
jola_
2006-03-11
12:20:56
Email
Kasia :) ja tez tak jak ty mam podwyższony cukier i musze być na diecie. Mój lekarz bardzo ogólnie powiedział mi, czego nie mogę jeść, czyli słodyczy, treściwych zup, kotletów oraz bananów. Morze ty wiesz bardziej szczegółowo? Np. Jabłka, jogurty można jeść? Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam
słitka
2006-03-12
08:42:43
Email
jola > robiłaś poziom cukru po glukozie ? Jaki Ci wyszedł, że masz podwyższony ? Norma jest do 139 Pozdrawiam
jola_
2006-03-12
16:51:02
Email
Po 50g glukozy wynik miałam 155
weridiana
2006-03-13
19:42:10
Email
Witam "mamuśki" mam pytanko czy jak jest podwyższony cukier po obciążeniu glukozą to nie każą iść do szpitala bo moją koleżankę kilka lat temu kładli a teraz wydaje mi się że już nie kładą. Ja robiłam test glukozy dzisiaj a wyniki mam jutro. A glukoza z dodatkiem cytryny jest nawet możliwa do wypicia
weridiana
2006-03-13
19:46:18
Email
Mampytanie do Gosi A czy badanie 3d robiłaś we Wrocławiu u dr Jaworowskiego na Joanitów?
Gosia A.
2006-03-13
21:50:05
Email
Hej! Badanie usg 3d robiłam w Corfamedzie u dr Mazurca, szczerze polecam! Jutro mam wizytę i okaże się co tam nowego u mojego maleństwa. Szkoda tylko, że następne usg dopiero za 2,5 miesiąca. Chyba się nie doczekam... ;) a co u Was mamusie? Jakoś znów zrobiło się u nas pustawo... ;( Pozdrawiam serdecznie!!!
pinkie
2006-03-13
21:54:49
Email
Na szczęście nie ma na co ponarzekać :) Wszystko w porządku.Pozdrawiam!
Kasia :)
2006-03-13
22:02:08
Email
Hej dziewczynki,jutro sie odezwe i odpowiem Jolu na pyt,bo wlasnie wrocilam do domciu-nie bylo mnie od soboty i mamy po malowaniu taki sajgon,ze az mi sie plakac chce :)
jola_
2006-03-13
22:32:30
Email
Bede czekac. Dzieki :)
asiulek
2006-03-14
12:26:02
Email
witam was moje kochane mamusie.niestety neta nie mam jeszcze w domku u rodziców.dlatego nie ma mnie tu z wami. dziś ide do gina, robiłam test obciążenia glukozą dziś dowiem sie jak wyszedł. ja przytyłam 15 kilo ale nie martwie sie tym.pinkie u mnie jak bedzie dziewczynka to chyba Michalinka ale u chłopca nie wiem.bo tomcia to mam ale męża:)))u mnie wszystko ok, czuje sie super grypa mnie nie łamie, tylko nogi puchną a maleństwo daje czadu.pinkie prześlij mi prosze bużki śmiejące.CAŁUJE!DO USŁYSZENIA
asiulek
2006-03-14
12:29:22
Email
zapomniałam dodać ze to już 27 tydzień. ten czas tak leci że szok. u rodziców mieszkamy już dwa tygodnie. a ja dalej nie mam czasu na pisanie licencjata. mi lekarz nic nie mówił o długości szyjki czy kanału. oki uciekam bo na 13 do gina. pozdrawiam was i mam nadzieje że już mi niedługo zamontują neta w domu to bedziemy codziennie ja i moja niunia z wami.papapapapapapapa trzymajcie sie cieplutko
pinkie
2006-03-14
13:17:55
Email
Asiulek, jak znajdę Twojego maila na forum, to wyślę. Wśród naszych znajomych wszystkie Tomki to indywidualiści i introwertycy. A jak jest z Twoim mężem? Znalazłam znaczenie tego imienia: BLIŹNIAK .Więc to nawet fajnie, ze sie urodzi w czerwcu, może trafi w swój (i mój!) zodiak. Mnie sie najnajnajbardziej podoba imię Michał i Michalina (ślicznie sie zdrabnia), ale już w bliskiej rodzinie mam te imiona. I są to naprawdę cudowne dzieci. Jak poszłam do podstawówki, to miałam w klasie ślicznego kolegę: Daniela. Wszystkim mówiłam, ze jak będę miała synka, to będzie sie nazywał Daniel, tak mi się podobał ten chłopak i to imię. No i co? Dziś Daniel jest moim ukochanym mężem, nie jest to ten sam kolega z podstawówki, ale też jest niczego sobie ;). I bardzo dobry z niego człowiek.
Kasia :)
2006-03-14
19:53:33
Email
Hejka :) domek jakos ogarniety z mamy pomoca wiec mam chwilke na wpis...Jolu,mi po 50 wyszedl taki sam,wiec ze bylam w szpitalu za 2 dni zrobili mi 75 i tez mi wyszedl troche pow.normy.Kazali mi od razu 4xdziennie mierzyc poziom cukru,wpisali mi ze mam cukrzyce ciazowa i wyslali po szpitalu do poradni diabetologicznej.Tam wypozyczyli mi glukometr,dowiedzialam sie troszke co powinnam jesc a co nie,ale przy tej diecie co mi kazali stosowac cukry wychodzily mi za niskie i dietetyczka stwierdzila ze moge sobie pozwolic na wiecej.Oki a dokladniej-jesc czesciej ale mniej-5-6 razy dziennie.Chleb ciemny nie bialy,nie slodzic kawy ani herbaty-ale slodze pol lyzeczki i jest ok-musisz zobaczyc jak bedzie u Ciebie.Do smarowania kanapek maslo nie margaryna.Chuda wedlina,serkow i jogurtow(tylko naturalne) nie laczyc z mlekiem(aa mleko podobno lepiej pic po poludniu,ale ja pije rano i cukier mam dobry),zero sokow owocowych,bananow,winogron.Jesli owoc to w polaczeniu z chlebem ciemnym np przekaska-jedna kanapka + pomarancza lub jablko.Duzo warzyw,kanapka tez z jakims warzywkiem np kawalek papryki,pomidora.Obiady-mieso gotowane lub pieczone,bez sosow,do tego kasze,ryz,makaron albo z 4 ziemniaczki+warzywo.Zupy bez smietany.Ale jak przestrzegalam tego cukier mialam za niski i zaczelam w sumie jesc prawie normalnie.Wypije troszke soku,zjem jedna kanapke z dzemem,zupe ze smietana.....Podam Ci stronke,moze znajdziesz tam troche informacji dla siebie-http://www.cukrzyca.akcjasos.pl/ Jolu,jakbys miala jeszcze jakies pyt to czekam :) Lenka a jak z Toba?Dzwonilas?Pozdrawiamy :)
Kasia :)
2006-03-14
20:28:13
Email
Gosiu A,pytalas sie moze o ta szyjke :)?????
Gosia A.
2006-03-14
23:40:30
Email
No i po kolejnej wizycie... Wszystko dobrze, znów pan doktor pobrał mi wymaz z szyjki i mam nadzieję, że już będzie wszystko dobrze i żadnych więcej dziwnych bakterii. Jak chodzi o tę szyjkę to gin powiedział żeby nie panikować, powinna generalnie mieć około 20mm (twój lekarz na pewno ma wszystko pod kontrolą ;))) a moja podobno jest bardzo długa i nie ma powodów do niepokoju. Na skurcze nóg mam brać magnez przez 2 tygodnie, to powinno pomóc. Oczywiście dostałam też prikaz zrobienia tesów na glukozę, teraz moja kolej ;))) i zobaczymy jak wszystko wyjdzie. Generalnie czuję się dobrze, dzidziunia rozrabia coraz mocniej, jak do niej mówię, żeby dała znać gdzie jest to zawsze reaguje;))) dzisiaj skopała mi 5 razy brzuszek jak się kąpałam. Coś mam dziwne przeczucie, że będzie dziewczynka, chyba nazwiemy ją Zuzanna albo Maria, a dla chłopca póki co Jan. Ale jeszcze to nic pewnego, takie małe przymiarki ;)))) Chyba już położymy się i pogadamy z maleństwem, cały dzień czekam na tą chwilę, to takie miłe jak daje nam znaki, że nie śpi ;))) Pa pa
Kasia :)
2006-03-15
08:17:13
Email
Gosiu,bardzo dziekuje za wiad,pocieszylas mnie :) mi moje malenstwo tez cudownie szaleje wieczorkiem...uwielbiam to,chociaz nieraz ciezko zasnac gdy tak kopie :)
jola_
2006-03-15
10:06:33
Email
Dziękuję Kasiu za te informacje a czy ta cukrzyca jest groźna dla dziecka?
Kasia :)
2006-03-15
10:15:27
Email
Hej Gosiu,niby moze byc-na tej stronce znajdziesz troche informacji o cukrzycy ciazowej(spis po lewej stronie),ale ja bym sie nie przejmowala.Jezeli stosujesz diete,cukier wychodzi Ci w normie,nie ma potrzeby podawania insuliny,wszystko bedzie ok.Podobno przy cukrzycy duzo sie tyje i dziecko moze byc za duze,ale u mnie nic z tego sie nie zgadza :)ani ja duzo nie przytylam,a dzidzie mam w normie.Zreszta wiele dziewczyn ma takie problemy a dzieci urodzily sie zdrowe :)Glowa do gory :)
słitka
2006-03-15
21:06:13
Email
Hejka brzuchatki:) Dzisiaj byłam na kolejnej wizycie. Więc tak, dzidzia rośnie jak na drożdżach ma 1470 g. Lekarz kazał mi pić dużo soku z aronii bo teraz dzidziuś najwięcej rośnie a ten sok dobrze wpływa na krew i maluszka No i muszę walczyć z puchnącymi kostkami tzn robić na przemian ciepły i zimny prysznic no i jak leżę nogi trzymać wyżej.Tętno dzidziusia to 144 i ułozony jest główką w dół Tak ze wszystko jest super Buziaki
weridiana
2006-03-15
21:17:06
Email
Słitka na kiedy masz termin porodu? W którym jesteś tygodniu?
Gosia A.
2006-03-15
21:43:39
Email
Hej Słitka! To moj skarb to straszny chudzilec, bo w zeszłym tygodniu jak byłam na usg 3d to lekarz powiedział, że waży około 450gr, ale jestem dopiero w 23 tyg. tak więc chyba jeszcze może to być taki mały szkrab ;))) A Ty na kiedy masz termin? Ja na 15 lipca. Pozdrawiamy serdecznie. ;)))
słitka
2006-03-16
11:46:56
Email
Termin mam na 1 czerwca (może być koniec maja). Gosia> Twój dzidziuś waży prawidłowo w tych tygodniach mój też tyle ważył. Pozdrawiam
słitka
2006-03-16
11:48:30
Email
weridiana > dzisiaj dokładnie jest 29 tydz :) buziaki
Kasia :)
2006-03-16
12:08:41
Email
Słitka,to idziemy prawie leb w leb-ja mam termin na ok 2-3 czerwca,jutro koncze 29 tydz...no i grozi mi wczesniejszy porod,ale mam nadzieje ze nie rozsypiemy sie za wczesnie :)
Becia
2006-03-16
14:19:38
Email
Ja mam termin na 29 maja :)
Kasia :)
2006-03-16
17:20:55
Email
oj to tez blisko :)
słitka
2006-03-16
19:27:44
Email
No to Kasia, Becia możemy w jednym czasie znaleźć się na porodówce :)) Kurde to już tak niedługo jak ten czas leci.Macie już wszystko dla dzidziusia i do szpitala ? :)
Gosia A.
2006-03-16
19:38:58
Email
No to dziewczyny jak Wy już dawno będziecie po wszystkim to ja pewnie dopiero będę zaczynać. Mam nadzieję, że podziecie się informacjami i jakoś dam sobie radę.;))) Ja jeszcze jestem kompletnie nieprzygotowana, żadnych ciuszków, łóżeczka itd. Dajcie znać co dokładnie kupujecie to przy okazji czegoś się dowiem... ;))))
Kasia :)
2006-03-16
20:45:40
Email
Oj co do zakupow to jestem jeszcze w szczerym polu...nie moge teraz chodzic,wiec mam tylko to co kupilam pare tyg temu jak bylam w sklepie-komplet poscieli,rozek,pokrowiec na przewijak,okrycie kapielowe i pare ciuszkow...a liste z tym co mi trzeba to mam jeszcze dluga...Mezus wymalowal juz pokoik,wczoraj wybralismy dywan a dzisiaj przyszly mebelki...haha tylko nie mam za bardzo co jeszcze w nie wkladac.No ale mam nadzieje ze po wyplacie znajde sile na chociaz jeden sklep i reszte zakupow.Zobacze co mi powie lekarz we wtorek...czy pozwoli na male wyjscie :)A jak Wy stoicie z rzeczami???Pozdrowionka
asiulek
2006-03-20
20:32:53
Email
witam was dziewuszki!!!!!juz mam neta w domku to częściej bedę pisała do was. u mnie wszystko oki. dzidzia sobie szaleje.ostatnio dała mi popalić lewy bok mnie tak bolał, że nie mogłam spać do 5 rano.a cukier mam super podobno!!!!teraz do gina idę 14 kwietnia.pozdrawiam.pinkie dzieki za te smieszne dzieciaczki.papapapapapa
Kasia :)
2006-03-21
18:53:52
Email
Hej czerwcowe dziewczynki,musze sie pochwalic ze bylismy dzisiaj u lekarza i uffff szyjka taka jak byla,zero rozwarcia,tak ze ulzylo mi strasznie,tak sie balam :)Chodzimy teraz co 2 tyg i od nastepnej wizyty mam tez miec robione KTG.Tylko niestety dalej jak najmniej chodzacy tryb zycia :)ale czegoz sie nie robi dla swojej kruszynki,a co u Was?Cos ostatnio cicho tu.....buziaki
pinkie
2006-03-21
20:34:34
Email
Ja jestem w strasznej rozterce. Nie wiem, co kupić. Oglądaliśmy tapety, pościele, wózki i nie możemy sie na nic zdecydować. Nie mamy się kogo poradzić. Z tapet spodobała nam się właściwie jedna - w myszki - ze śmiesznym borderem i fototapetą. Tzn - "od biedy może być". Chodzi nam o bardzo intensywny kolor żółty (lub brązowy), bo ściany mamy w kolorze jasnego żółtka, wiec żaden mdły kolor nie przejdzie. Widziałam na stronie www.portap.pl kilka ładnych tapet (ze zwierzątkami z dżungli, z piratami, lub z koparkami), i pisali, ze będzie do zamówienia w Komforcie, ale okazało się, ze tu w sklepie nie ma. Strasznie mi się podoba taka o piratach : http://www.portap.pl/public/wzory/wzory_zoom.econ?cms_id=3012&soffs=54&, w Smyku widziałam nawet pasujące do niej ozdoby: statki, ryby, papugę na ścianę. No ale cóż, kiedy nie wiem, gdzie można tych piratów dostać. Co do pościeli, też nie chciałabym szaleć z kasą, a po prostu nie wiem co kupić. Najlepiej by było w komplecie: pościel, becik i... nie wiem co jeszcze. Za duży wybór chyba. Co do wózka, to oczywiście spodobał nam sie X-lander na trzech kołach. Ale cały czas mam wrażenie, ze za dużo wymyślam, że tak drogie rzeczy nie są aż tak potrzebne ani przydatne. A Wy kupiłyście coś, co można obejrzeć, np w necie?
pinkie
2006-03-21
21:10:12
Email
Znalazłam! tralalala http://www.gamatapet.pl/ tu są moi piraci. Tak sobie właśnie pomyślałam, ze tapeta nie moze być typowo dla chłopca lub typowo dla dziewczynki. Fajnie by było, jakby były to poprostu zwierzatka. Ale trudno mi znaleźć kolory, które mi odpowiadają...
Kasia :)
2006-03-21
23:08:48
Email
Pinkie,witaj :) rozumiem Cie,ja tez sie sporo zastanawialam zanim wybralismy meble,wykladzine,kolor na sciany a jeszcze nam zostaly rolety na okno,no i juz nie wspomne o calej wyprawce.Patrzylam na ta z piratami i powiem ci ze calkiem fajna,jakbym wiedziala ze ma byc chlopiec to cos takiego bym chciala :)No i ozdoby wypatrzylas-nie jest zle!!!!!!Co do tej tapety to fajnie ze znalazlas sklep internetowy a w komforcie mozesz sie jeszcze dowiadywac,zreszta w innych sklepach tego typu tez,spisz tylko nazwe,producenta i np jakies oznaczenie tapety i moze znajdziesz.Ja kupilam komplet poscieli,rozek,pokrowiec na przewijak,okrycie kapielowe w jeden wzor-wpatrzylam go na stronie www.bobolandia.com-firmy Klupś-polecam(wybralam Moja myszke)a zamowilam u siebie w sklepie.Czekalam chyba z 2 tyg i sciagneli mi wszystko.Dobra jakosciowo i srednia cena.Zobacz jeszcze strone http://www.baby.vox.pl tam w kolekcjach mebli masz przyklady pokoikow,rozne sciany itp :)Jak masz strone z ta tapeta w myszki,to wklej- zobaczymy :)Sciany zrobilismy morelowe,meble mamy jasniutki braz z mieta a dywan bezowy z wytloczonymi po srodku prostokatami wanilia i cos ciemniejszego.Rolety chcemy albo mietowe albo jakies kontrastowe i do tego obrazki i dodatki w zywych,rozweselajacych pokoik kolorach :)A co do typowo dzieciecych wykladzin lub tapet -nie zalazlam nic ciekawego w sklepach widzialam tylko takie od ktorych oczy bolaly-tak jaskrawe,ale niestety nie mam duzego porownania,bo nie bardzo wychodze :( Pinkie,daj znac jak postepy w przygotowaniach..... :)
asiulek
2006-03-22
14:51:13
Email
witajcie. widze że szalejecie z zakupami. ja mojej niuni nie szykuje osobnego pokoiku bo niestety choć mieszkam w duzym domu nie ma na to miejsca a więc niunia bedzie z nami w pokoju. a po wyprawke itp. jade na poczatku kwietnia do hurtowni babyland w szczecinie i kupie tam wszystko, ciuszki, wózek, kosmetyki, itp. nie ma co przesadzać. dzidzia szybko rosnie. choc tez bym chciała aby miała własny pokoik:(((((ale nie kazdy może miec tak dobrze:))
asiulek
2006-03-22
14:52:36
Email
ale za to mieszkam w duzym domku z ogródkiem, gdzie cisza i spokój. mam rodziców i babcie blisko w razie pomocy. zaczęłam pisac juz licencjata w końcu:)))jest super. pozdraiwam papapapapapa
pinkie
2006-03-22
14:58:11
Email
Dzięki, Kasiu za adresy. Pooglądałam sobie... Mam w pokoju szafe w kolorze ciemnej gruszy, a fronty waniliowe (coś jak z kolekcji Romeo i Julia z BabyVox)i do niej będę kompletować pozostałe meble. Ściany więc muszą być raczej jednolite, tzn jest już farba żółtkowa (taki intensywny kogel-mogel), to już nie będe chyba robiła od dołu zielonej tapety ze zwierzątkami, tylko zostanę przy piratach. A co do pościeli, to też trudny wybór. Jedyna jaka mi pasuje z Bobolandii, to Żyrafa z misiem Klupsia. Wolałabym bardziej intensywne kolory (niestety, mam w domu dwa sierściuchy), ale z tego co widzę wszystko dla niemowląt jest raczej mdłe, albo w niebieskim, którego wolałabym uniknąć.Zastanawiam sie tylko dlaczego jest najtańsza, moze dlatego, ze nie ma żadnych lamówek ani falbanek.Mam nadzieję, ze materiał nie jest gorszej jakości. Poszukam tej firmy u nas w sklepach. A Ty, jak kupowałaś w sklepie, to wyszło dużo drożej niż w internecie? A tapety z myszkami są z firmy Rasch, jeszcze ich poszukam, to Ci podam linka. Są naprawdę super.
pinkie
2006-03-22
15:20:42
Email
http://www.fototapety.com.pl/catalog/product_info.php?cPath=31&products_id=178 tu są myszki, może mało widoczne, ale mozna dokładnie obejrzeć w Komforcie. Są różne kolory zestawień, nie tylko niebieskie. Na stronie rascha znalazłam też żółtą dżunglę, chyba jeszcze raz pojadę do komfortu ;). Do tego pościel z żyrafą już na pewno pasuje jak ulał. I łatwiej zawsze dostać inne rzeczy ze zwierzątkami, niż z piratami...
Kasia :)
2006-03-22
17:32:31
Email
Hejka,a no my szykujemy pokoik dla dzidzi bo akurat mamy trzy pokoje-duzy nasza sypialnie a ze to nasze pierwsze baby,to i ten trzeci pokoik niech bedzie zagospodarowany.Sypialnie mamy nie duza,tak ze ewentualnie wejdzie tam lozeczko na poczatek :).Pinkie my mamy mebelki podobne do klassik(dwa kolory,jasniutki braz+mieta jako ramki mebli)Piraci naprawde sa ok :)Zyrafa z misiem jest rzeczywiscie tania,musisz sprawdzic jakosc materialu-ja mam ta myszke i jakosciowo jest ok,okrycie kapielowe takie milutkie,a jest drozsza bo 2 kolorki-kratka i wanilia i haft.W sklepach powinnas cos z Klupsia znalezc...Zreszta w sklepach maja pelno ulotek,ksiazeczek roznych firm-jak wezmiesz do przejrzenia napewno cos wybierzesz :)A siersciucha tez mam-hmm ciekawe czy nie bedzie zazdrosny???!!!Widzialam ten mysi kosmos-tez fajny,nawet jako duzy obraz na sciane jak na zdjeciu,hmm ciekawy pomysl.....moze i ja przejade sie ktoregos dnia do komfortu???!!!Pinkie bo ta tapeta to jest to po prawej stronie na srodku niebieskiej sciany,czy to obraz namalowany,bo juz sama nie wiem ?????ale pomysl z kawalkiem czegos takiego na scianie spodobal mi sie....
pinkie
2006-03-22
22:00:09
Email
Tak, to po prawej na zdjęciu to właśnie fototapeta-składa sie z kilku kawałków. Normalna tapeta jest w kolorze dajmy na to różowym i równomiernie są na niej rozłożone pojedyńcze myszki. Border - to taka scenka, na której myszki stoja w długiej kolejce do budki telefonicznej ;), a fototapeta przedstawia całe mysią wioske ze stawem, polami, domkami i mysim niebem. To jest słodkie. Zamiast fototapety mozna też poszukać plakatu z motywem przewodnim z tapety. Bo te fototapety często są za duże do małego pomieszczenia.
Kasia :)
2006-03-23
21:59:25
Email
Pinkie,naprawde slodkie i fajne sa te tapety :) sama mam ochote na cosik jeszcze na sciane,moze mala fototapete lub plakat,no ale to moze w kwietniu jak bede miala lepszy dzien dam rade wybrac sie na male zakupy.Daj znac jak cos kupisz,rowniez z wyprawki :) A jak dzidzia?Kiedy wybierasz sie do lekarza???Pozdrowienia!!!!!!
asiulek
2006-03-24
13:57:40
Email
hej kobitki co tak was tu nie ma????pinkie nie moge otworzyć tych kotków na poczcie!!!co tam u was????moja niunia dziś tak słodko tańczy w moim brzuszku. a tak to wszystko ok tylko nóżki mi puchną. wczoraj odkryłam pyszności: truskawki z bitą smietanką pychaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!pozdrawiam was papapapapapapapap
joanna
2006-03-24
14:19:40
Email
Pinkie> Dzieki za Kotki! Slodkie! U nas tez wszystko o.k. Tylko jedno co mnie niepokoi, to moje malenstwo jakies takie spokojne. W ostatnich tyg. szalalo, a od trzech nie to niewiele czuje.Mysle jednak, ze wszystko o.k. tylko moze malenstwo sie rozleniuchowalo jak jego mama... Pozdrawiam Was i Wasze "brzucha"!
pinkie
2006-03-24
18:47:34
Email
Witajcie! Asiulek, chyba Ci nie pomogę - widać, ze u innych działa filmik. Spróbuję wysłać jeszcze raz. Ja się popłakałam ze śmiechu jak to oglądałam. Mam dwa koty w domu i też szaleją, ale raczej nie będą skakać dziecku na głowę! Joanno, mój synek też czasami leniuchuje przez cały dzień. A najgorsze jest to, ze nie lubi, jak leżę na lewym boku - od razu sie buntuje. Choćby nie wiem jak twardo spał, jak tylko się przekręcę na bok, od razu się budzi i kopie. Moja koncepcja urządzenia pokoju już sie zmieniła, a to dlatego, ze znajomi ofiarowali nam cały komplet meblowy: szafę, łóżeczko i komodę do przewijania. Wszystko w kolorze wściekle żółtym z niebieskimi i zielonymi elementami. Po prostu CUDO. Do tego dostaliśmy cały komplet pościeli 4-elementowy w kratę - kolory takie jak na meblach. Nasz dzidziuś będzie miał bardzo kolorowo! Czyli tak, jak lubimy najbardziej. Mamy też dwa komplety ręczniczków z kapturkiem+ręcznik duży+myjka+śliniaczki. Jeden żółty z misiem, drugi kremowy z jeżykiem. Jak już będę miała wszystko w domu, to zrobię zdjecie i Wam sie pochwalę. Pozostało tylko kupić przewijak i rożek(becik). Dziś w Empiku widziałam śliczne plakaty, m.in. gromadka roześmianych dzidziusiów przebranych w różne zwierzaki - z napisem PLEASE SAVE THE ANIMALS! Albo ze zdjęcia Anne Geddes: dwa murzyniątka przebrane za myszki śpiące w wielkich butach. Jakie to śliczne! Do lekarza idę w poniedziałek. Pozdrawiam Was serdecznie!
Kasia :)
2006-03-24
18:58:50
Email
Pinkie,haha i masz problem z wyborem z glowy :)No ja musze cos na sciane wykombinowac,jakies obrazy,plakaty w antyramie lub cos wesolego,ciekawa jestem tych plakatow o ktorych piszesz,moze tez cos wypatrze.Fajne sa na stronie http://www.greenet.pl/katnau/galeria.php?gal=3 ale zeby byly na wiekszym formacie.....Powodzonka w poniedzialek :)
pinkie
2006-03-24
19:10:37
Email
Piękne te obrazki, Kasiu! Chyba wezmę pastele i przerysuję te zwierzaki! Właśnie o czymś takim myślałam, żeby stworzyć taka śmieszną fermę.
Kasia :)
2006-03-24
21:15:27
Email
Pinkie,no wlasnie- rysowanie nie wychodzi mi zle,chociaz dawno tego nie robilam.Kupie farby duzy blok i moze cos pokombinuje,czasu to teraz na to mam troszke...hmmm pomysl jest dobry :) Ja myslalam na jedna sciane o dwoch aniolkach a na druga albo zwierzatka,albo te domki z kotkiem :)Hee Ty masz tam jeszcze samolocik i samochod do wyboru :) Masz Ty glowe kobito!!!!Moze sie za to wezme,buzka
Inez22
2006-03-28
09:10:43
Email
Witam. Czy podczas trójwymiarowego USG otrzymała któraś z Was dokładną datę poczęcia dziecka. CZy to badanie (maszyna) określa samo coś takiego?
pinkie
2006-03-28
16:18:59
Email
Nie, ja nic takiego nie usłyszałam. Nie wydaje mi się, zeby w ten sposób możliwe było dokładne określenie dnia poczęcia. Komputer moze tylko wyliczyć na podst badań statystycznych. Np podałaś datę ostatniej miesiączki, a on sobie dodał 14 dni. Wymiary mojego dziecka dały obraz dziecka 22-tygodniowego, ale przecież to niemożliwe, zeby zajść w ciażę tuż przed miesiaczka, prawda? (zwłaszcza, kiedy niemożliwe było zbliżenie między rodzicami) Po prostu dziecko jest odrobinę wieksze, a poczęło się wtedy, kiedy się poczęło.
mada
2006-03-30
19:16:03
Email
Witam na usg 3d na pewno nie mogą określić dokładniejdzej daty niż na normalnym. Zgadzam się z Pinke bliczają tak samo od daty ostatniej miesiączki.
Gosia A.
2006-03-30
21:07:23
Email
Inezz dokładnej daty poczęcia to chyba nikt Tobie nie poda ale na pewno badanie usg 3d jest w stanie określić na jakim etapie ciąży jesteś. Osobiście bardzo mi się ta nowoczesna technika podoba i już nie mogę się doczekać kolejnego badania... To świetne jak ogląda się dzidziunię co porabia u mamusi w brzuszku!!!
ASIULEK
2006-04-03
12:30:54
Email
WITAM WAS MAMUSIE. MY Z DZIDZIĄ CZUJEMY SIE DOBRZE.TO BYŁ W KOŃCU OSTATNI WEEKEND W SZKOLE. JESZCZE TYLKO JEDEN EGZAMIN I OBRONA PRACY.POWOLI JA PISZE ALE NIE CHCE MI SIĘ STRASZNIE. JUZ MYSLE TYLKO O TYM ŻE NAJPÓZNIEJ ZA 10 TYGODNI NIUNIA BEDZIE JUŻ Z NAMI A NIE W BRZUSZKU. JUZ NIE MOGE SIE TEGO DOCZEKAĆ:))) A PO DRUGIE W KOŃCU WIOSNA SŁONECZKO I PRZYJEMNE POWIETRZE!!!POZDRAWIAM WAS MOCNO!!!!
asiulek
2006-04-06
13:52:21
Email
a wy zapomniałyście juz o naszym forum????wiecie co martwi mnie że moja dzidzia od wczoraj tak mało sie rusza w środku a jestem w 31 tygodniu. pomóżcie napiszcie coś proszę!!!!
słitka
2006-04-06
14:51:39
Email
Cześć :) Byliśmy wczoraj w szpitalu w którym chcę rodzić. Bardzo milutka położna oprowadziła nas po oddziale , wszystko dokładnie pokazała i opisała (nawet nie wygląda to tak strasznie ). Potem pojechaliśmy do lekarza. Muszę więcej leżeć bo skróciła mi się szyjka. Tętno dzidziusia 136. Poza tym jest OK :) Próbowałam spakować torbę to ani połowę nie spakowałam a torba już pełna resztę chyba w reklamówke spakuję. asiulek > dzidziuś teraz będzie się mniej ruszał bo po prostu ma coraz mniej miejsca. Natomiast jeżeli bardzo cię to martwi to jedź do szpitala na KTG. No i jeszcze koleżanka podała mi metodę ze szkoły rodzenia na przebudzenie dzidziusia która się świetnie sprawdza i dzidziuś zaczyna się ruszać bo się dotlenia tzn Kazała chwycić rozcapierzonymi dłońmi za brzuch po bokach i kilka razy poprzesuwać brzuch mocno do osi. Następnie ze 3 razy pooddychać przeponowo (wdychamy dużo powietrza nosem wypychając mocno brzuch i wydychamy całe powietrze nosem i ustami). Poczekać z 10 min. i dzidzia powinna kopać. Jesli nie, całą operację budzenia powtórzyć."
Gosia A.
2006-04-06
16:51:25
Email
Hej mamusie! U mnie to jeszcze wszystko dłużej potrwa, bo dzidzia ma się urodzić 15 lipca. W poniedziałek idę pierwszy raz na zajęcia ze szkoły rodzenia. W końcu się jednak zdecydowałam, że chcę chodzić do szkoły przy klinice, gdzie planujemy rodzić. Poza tym to na pewno dobrze zrobi i mi i mężowi,bo planujemy poród rodzinny. Moja dzidziunia ma pewnie więcej miejsca niż twoja Asiu i nie narzekam na brak jej ruchliwości ale bardzo mi się podobało budzenie zaproponowane przez słitkę, muszę kiedyś wypróbować. Czekam na nowinki od Was i dzidziusiów.
pinkie
2006-04-07
09:03:37
Email
Lilypie Expecting a baby Ticker
Becia
2006-04-07
10:16:36
Email
Cześć Dziewczyny. Mam do was pytanie, na jaki rozmiar kupujecie ciuszki 56 czy 62? Zastanawiam się i nie wiem. Moja dzidzia ma już 2400 a jestem w 33tyg. To fajnie, że jest taka dorodna:)))) tylko jak ja to maleństwo urodzę hihihi. Jest już ułożona główką w dół no i wszystko jest ok. Mam dziwne przeczucie, że mogę urodzić szybciej a tu jeszcze tyle rzeczy trzeba przygotować. Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie czy wasz brzuszki robią się tez takie twarde i napięte? To chyba wszystko. Pozdrawiam :)
pinkie
2006-04-07
10:27:09
Email
Co do ciuszków - nie pomogę. Co do brzuszka - mi się stawia od 20-go tygodnia i biorę leki. Zgłoś to lekarzowi, jeżeli jeszcze tego nie wie. On zadecyduje, czy to nieszkodliwe, czy przepisze Ci leki rozkurczowe. Skurcze macicy mogą rozkurczyć szyjkę - i będzie problem. Możliwe, ze masz zwyczajne skurcze Braxtona-Hicksa. Obseruj to i opisz lekarzowi. Trzymaj się!
Kasia :)
2006-04-07
10:31:11
Email
Hej Dziewczynki :) Becia,ja kupuje troche takich i troche takich,ale moja dzidzia raczej taka duza nie jest-w czwartek bedzie mierzenie to bede dokladnie wiedziala :)Moze na wszelki wypadek kup ze 3 wyprawki na 56 a reszte na 62?????Ja dzisiaj skonczylam 32tydz i tez brzusio robi mi sie twarde,dzidzia sie rozpycha a po bokach lataja mi raczki albo nozki :)Martwie sie tylko tym ze zaczelam czuc napieranie na miednice i dol brzusia,tym bardziej ze szyjke juz mam tylko ok 20 mm i lekarz kazal mi lezec i jeszcze mniej dreptac,zeby wytrzymac jeszcze choc z 2 tyg...ale mam nadzieje ze donosze do 36-37 tyg :)Pozdrowionka!!!
asiulek
2006-04-10
16:47:38
Email
hej pinkie dzieki za okno dla tesciowej!!!:)))super to było:)))co tam u was???? nie macie czasu chyba co????u mnie zaczął sie 33 tydzień i w piątek ide do lekarza. ciekawe co mi powie. jutro ide zrobic badania krew mocz i na żółtaczkę. niunia sie rozpycha i szaleje dalej w brzuszku. a ja pisze prace, sprzątam gotuje i czuje sie nawet ok. boże to juz tak blisko:))) nie mogę sie doczekać!!!całuje i pozdraiwma was mocno!!!papapapapapapa
pinkie
2006-04-10
16:58:47
Email
Hej! Wczoraj teściowa mi mówiła, że jej dwaj synowie byli dłudzy jak sie urodzili. Dostała od koleżanek śpioszki, których guziczki sięgały im do...piersi ;)))) Dwaj synkowie brata męża również byli duzi. Więc i nasz pewnie będzie długi. Chyba jednak trzeba kupić większe ubranka... Ostatnio czytałam sobie ksiażke w łóżku leżąc na prawym boku. Nagle sie odwróciłam i poczułam coś mokrego pod ręką. Na koszuli miałam plamę z mleka z piersi i zamoczyłam też prześcieradło. W 30 tygodniu ciąży??? To możliwe? Pozdrawiam
słitka
2006-04-10
19:02:47
Email
pinkie> jest to jak najbardziej normalne. Ta wydzielina to siara w ten sposób piersi przygotowują się do nowej roli :)
pinkie
2006-04-10
19:06:30
Email
ale w 30-tym tygodniu??? samo wycieka??? i to nie były takie sobie kropelki, plama była wielkości dna szklanki
słitka
2006-04-10
19:54:22
Email
pinkie> jak byłam u lekarza w 32 tyg. to właśnie się pytał czy mi już coś leci z piersi , żebym się nie wystraszyła, że jest to jak najbardziej normalne
pinkie
2006-04-10
20:07:00
Email
A, to super. JESTEM NORMALNA :D
słitka
2006-04-10
20:11:39
Email
Wszystko na to wskazuje, że jesteś normalna :)))Jak tam zakupy dla dzidziusia , torba spakowana ?
pinkie
2006-04-10
20:19:08
Email
A gdzie tam. Wyjeżdżam na Wielkanoc do rodziców i kotuś ma od mamusi zakaz rodzenia się aż do powrotu. Po powrocie zaczne kompletować rzeczy toaletowo-apteczne. A Ty już spakowałaś?
słitka
2006-04-10
20:26:01
Email
Tylko, ze dzieci nie bardzo słuchają rodziców więc kto wie :))) Ja tak z grubsza mam kupione i spakowane .Tylko jeszcze pare drobiazgów jest w drodze tzn zamówiłam na allegro. Dowiadywałaś się w szpitalu w którym będziesz rodzić co masz mieć w torbie ?
pinkie
2006-04-10
20:26:39
Email
Acha, ostatnio przeczytałam "Zapiski stanu poważnego" Moniki Szwai. To o samotnej redaktorce telewizyjnej, która zachodzi w ciażę. Taka Bridget Jones, tylko w ciąży. Ale aż niewiarygodne, żeby tak bezstresowo przebyć ciażę. W ogóle sie nie przejmowała i nic jej nie dolegało. Nieźle co? Przy okazji złapała faceta (ojciec biologiczny się wypiął), notabene bogatego biznesmena, który zakochał sie w niej na zabój.
pinkie
2006-04-10
20:31:26
Email
Z tego co wiem, to wszystko muszę zabrać. I pieluchy i ubranka i podkłady i oliwki. Mam jakąś tam listę, nie ze szpitala, ale wszystko na niej jest
weridiana
2006-04-21
08:46:33
Email
Cześć dziewczyny, a u "czerwcówek" co taka cisz? Ja byłam w czwartek przed świętami na USG i lekarz stwierdził że mój Filipek sobie siedzi jak do cesarki ale ma jeszcze chwile czasu na odwrócenie się. A w 30 tg ważył 1900dkg podobno jest duży i przez to może mieć problem z ułożeniem się do normalnego porodu, ale się nie martwie bo po co na zapas jak będzie cesarka to trudno jak poród siłami natury to też dobrze. Pozdrawiam
pinkie
2006-04-21
08:55:08
Email
Pewnie, co tam się bedziesz się martwić. Co będzie, to będzie. Właśnie koleżanka mówiła, ze przy drugim porodzie miała cesarkę i szybciej doszła do siebie. W święta rozmawiałam z koleżanka położną, radziła mi hartować sutki. Choć i tak należy się spodziewać na początku problemów z laktacją, to można spróbować. Będę to robić, ale tak na 2 tyg przed terminem, bo obawiam sie, ze to może wywołać u mnie jeszcze większe skurcze. Jeżeli nie wiecie, co to znaczy, to chodzi o pocieranie piersi pieluchą, miętoszenie, szczypanie itp. Pozdrawiam!
pinkie
2006-04-21
09:16:46
Email
http://www.care2.com/ecards/build/1/5583 Sprawdźcie też inne kartki z działu!
Strona 11 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum