szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - czerwiec 2006


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 19 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, następna
Napisano: Treść:
słitka
2005-10-19
Email
Czy są dziewczyny które mają termin porodu na czerwiec? Chętnie bym porozmawiała,wymieniła się odczuciami i doświadczeniami.
Kasia :)
2006-03-16
20:45:40
Email
Oj co do zakupow to jestem jeszcze w szczerym polu...nie moge teraz chodzic,wiec mam tylko to co kupilam pare tyg temu jak bylam w sklepie-komplet poscieli,rozek,pokrowiec na przewijak,okrycie kapielowe i pare ciuszkow...a liste z tym co mi trzeba to mam jeszcze dluga...Mezus wymalowal juz pokoik,wczoraj wybralismy dywan a dzisiaj przyszly mebelki...haha tylko nie mam za bardzo co jeszcze w nie wkladac.No ale mam nadzieje ze po wyplacie znajde sile na chociaz jeden sklep i reszte zakupow.Zobacze co mi powie lekarz we wtorek...czy pozwoli na male wyjscie :)A jak Wy stoicie z rzeczami???Pozdrowionka
asiulek
2006-03-20
20:32:53
Email
witam was dziewuszki!!!!!juz mam neta w domku to częściej bedę pisała do was. u mnie wszystko oki. dzidzia sobie szaleje.ostatnio dała mi popalić lewy bok mnie tak bolał, że nie mogłam spać do 5 rano.a cukier mam super podobno!!!!teraz do gina idę 14 kwietnia.pozdrawiam.pinkie dzieki za te smieszne dzieciaczki.papapapapapa
Kasia :)
2006-03-21
18:53:52
Email
Hej czerwcowe dziewczynki,musze sie pochwalic ze bylismy dzisiaj u lekarza i uffff szyjka taka jak byla,zero rozwarcia,tak ze ulzylo mi strasznie,tak sie balam :)Chodzimy teraz co 2 tyg i od nastepnej wizyty mam tez miec robione KTG.Tylko niestety dalej jak najmniej chodzacy tryb zycia :)ale czegoz sie nie robi dla swojej kruszynki,a co u Was?Cos ostatnio cicho tu.....buziaki
pinkie
2006-03-21
20:34:34
Email
Ja jestem w strasznej rozterce. Nie wiem, co kupić. Oglądaliśmy tapety, pościele, wózki i nie możemy sie na nic zdecydować. Nie mamy się kogo poradzić. Z tapet spodobała nam się właściwie jedna - w myszki - ze śmiesznym borderem i fototapetą. Tzn - "od biedy może być". Chodzi nam o bardzo intensywny kolor żółty (lub brązowy), bo ściany mamy w kolorze jasnego żółtka, wiec żaden mdły kolor nie przejdzie. Widziałam na stronie www.portap.pl kilka ładnych tapet (ze zwierzątkami z dżungli, z piratami, lub z koparkami), i pisali, ze będzie do zamówienia w Komforcie, ale okazało się, ze tu w sklepie nie ma. Strasznie mi się podoba taka o piratach : http://www.portap.pl/public/wzory/wzory_zoom.econ?cms_id=3012&soffs=54&, w Smyku widziałam nawet pasujące do niej ozdoby: statki, ryby, papugę na ścianę. No ale cóż, kiedy nie wiem, gdzie można tych piratów dostać. Co do pościeli, też nie chciałabym szaleć z kasą, a po prostu nie wiem co kupić. Najlepiej by było w komplecie: pościel, becik i... nie wiem co jeszcze. Za duży wybór chyba. Co do wózka, to oczywiście spodobał nam sie X-lander na trzech kołach. Ale cały czas mam wrażenie, ze za dużo wymyślam, że tak drogie rzeczy nie są aż tak potrzebne ani przydatne. A Wy kupiłyście coś, co można obejrzeć, np w necie?
pinkie
2006-03-21
21:10:12
Email
Znalazłam! tralalala http://www.gamatapet.pl/ tu są moi piraci. Tak sobie właśnie pomyślałam, ze tapeta nie moze być typowo dla chłopca lub typowo dla dziewczynki. Fajnie by było, jakby były to poprostu zwierzatka. Ale trudno mi znaleźć kolory, które mi odpowiadają...
Kasia :)
2006-03-21
23:08:48
Email
Pinkie,witaj :) rozumiem Cie,ja tez sie sporo zastanawialam zanim wybralismy meble,wykladzine,kolor na sciany a jeszcze nam zostaly rolety na okno,no i juz nie wspomne o calej wyprawce.Patrzylam na ta z piratami i powiem ci ze calkiem fajna,jakbym wiedziala ze ma byc chlopiec to cos takiego bym chciala :)No i ozdoby wypatrzylas-nie jest zle!!!!!!Co do tej tapety to fajnie ze znalazlas sklep internetowy a w komforcie mozesz sie jeszcze dowiadywac,zreszta w innych sklepach tego typu tez,spisz tylko nazwe,producenta i np jakies oznaczenie tapety i moze znajdziesz.Ja kupilam komplet poscieli,rozek,pokrowiec na przewijak,okrycie kapielowe w jeden wzor-wpatrzylam go na stronie www.bobolandia.com-firmy Klupś-polecam(wybralam Moja myszke)a zamowilam u siebie w sklepie.Czekalam chyba z 2 tyg i sciagneli mi wszystko.Dobra jakosciowo i srednia cena.Zobacz jeszcze strone http://www.baby.vox.pl tam w kolekcjach mebli masz przyklady pokoikow,rozne sciany itp :)Jak masz strone z ta tapeta w myszki,to wklej- zobaczymy :)Sciany zrobilismy morelowe,meble mamy jasniutki braz z mieta a dywan bezowy z wytloczonymi po srodku prostokatami wanilia i cos ciemniejszego.Rolety chcemy albo mietowe albo jakies kontrastowe i do tego obrazki i dodatki w zywych,rozweselajacych pokoik kolorach :)A co do typowo dzieciecych wykladzin lub tapet -nie zalazlam nic ciekawego w sklepach widzialam tylko takie od ktorych oczy bolaly-tak jaskrawe,ale niestety nie mam duzego porownania,bo nie bardzo wychodze :( Pinkie,daj znac jak postepy w przygotowaniach..... :)
asiulek
2006-03-22
14:51:13
Email
witajcie. widze że szalejecie z zakupami. ja mojej niuni nie szykuje osobnego pokoiku bo niestety choć mieszkam w duzym domu nie ma na to miejsca a więc niunia bedzie z nami w pokoju. a po wyprawke itp. jade na poczatku kwietnia do hurtowni babyland w szczecinie i kupie tam wszystko, ciuszki, wózek, kosmetyki, itp. nie ma co przesadzać. dzidzia szybko rosnie. choc tez bym chciała aby miała własny pokoik:(((((ale nie kazdy może miec tak dobrze:))
asiulek
2006-03-22
14:52:36
Email
ale za to mieszkam w duzym domku z ogródkiem, gdzie cisza i spokój. mam rodziców i babcie blisko w razie pomocy. zaczęłam pisac juz licencjata w końcu:)))jest super. pozdraiwam papapapapapa
pinkie
2006-03-22
14:58:11
Email
Dzięki, Kasiu za adresy. Pooglądałam sobie... Mam w pokoju szafe w kolorze ciemnej gruszy, a fronty waniliowe (coś jak z kolekcji Romeo i Julia z BabyVox)i do niej będę kompletować pozostałe meble. Ściany więc muszą być raczej jednolite, tzn jest już farba żółtkowa (taki intensywny kogel-mogel), to już nie będe chyba robiła od dołu zielonej tapety ze zwierzątkami, tylko zostanę przy piratach. A co do pościeli, to też trudny wybór. Jedyna jaka mi pasuje z Bobolandii, to Żyrafa z misiem Klupsia. Wolałabym bardziej intensywne kolory (niestety, mam w domu dwa sierściuchy), ale z tego co widzę wszystko dla niemowląt jest raczej mdłe, albo w niebieskim, którego wolałabym uniknąć.Zastanawiam sie tylko dlaczego jest najtańsza, moze dlatego, ze nie ma żadnych lamówek ani falbanek.Mam nadzieję, ze materiał nie jest gorszej jakości. Poszukam tej firmy u nas w sklepach. A Ty, jak kupowałaś w sklepie, to wyszło dużo drożej niż w internecie? A tapety z myszkami są z firmy Rasch, jeszcze ich poszukam, to Ci podam linka. Są naprawdę super.
pinkie
2006-03-22
15:20:42
Email
http://www.fototapety.com.pl/catalog/product_info.php?cPath=31&products_id=178 tu są myszki, może mało widoczne, ale mozna dokładnie obejrzeć w Komforcie. Są różne kolory zestawień, nie tylko niebieskie. Na stronie rascha znalazłam też żółtą dżunglę, chyba jeszcze raz pojadę do komfortu ;). Do tego pościel z żyrafą już na pewno pasuje jak ulał. I łatwiej zawsze dostać inne rzeczy ze zwierzątkami, niż z piratami...
Kasia :)
2006-03-22
17:32:31
Email
Hejka,a no my szykujemy pokoik dla dzidzi bo akurat mamy trzy pokoje-duzy nasza sypialnie a ze to nasze pierwsze baby,to i ten trzeci pokoik niech bedzie zagospodarowany.Sypialnie mamy nie duza,tak ze ewentualnie wejdzie tam lozeczko na poczatek :).Pinkie my mamy mebelki podobne do klassik(dwa kolory,jasniutki braz+mieta jako ramki mebli)Piraci naprawde sa ok :)Zyrafa z misiem jest rzeczywiscie tania,musisz sprawdzic jakosc materialu-ja mam ta myszke i jakosciowo jest ok,okrycie kapielowe takie milutkie,a jest drozsza bo 2 kolorki-kratka i wanilia i haft.W sklepach powinnas cos z Klupsia znalezc...Zreszta w sklepach maja pelno ulotek,ksiazeczek roznych firm-jak wezmiesz do przejrzenia napewno cos wybierzesz :)A siersciucha tez mam-hmm ciekawe czy nie bedzie zazdrosny???!!!Widzialam ten mysi kosmos-tez fajny,nawet jako duzy obraz na sciane jak na zdjeciu,hmm ciekawy pomysl.....moze i ja przejade sie ktoregos dnia do komfortu???!!!Pinkie bo ta tapeta to jest to po prawej stronie na srodku niebieskiej sciany,czy to obraz namalowany,bo juz sama nie wiem ?????ale pomysl z kawalkiem czegos takiego na scianie spodobal mi sie....
pinkie
2006-03-22
22:00:09
Email
Tak, to po prawej na zdjęciu to właśnie fototapeta-składa sie z kilku kawałków. Normalna tapeta jest w kolorze dajmy na to różowym i równomiernie są na niej rozłożone pojedyńcze myszki. Border - to taka scenka, na której myszki stoja w długiej kolejce do budki telefonicznej ;), a fototapeta przedstawia całe mysią wioske ze stawem, polami, domkami i mysim niebem. To jest słodkie. Zamiast fototapety mozna też poszukać plakatu z motywem przewodnim z tapety. Bo te fototapety często są za duże do małego pomieszczenia.
Kasia :)
2006-03-23
21:59:25
Email
Pinkie,naprawde slodkie i fajne sa te tapety :) sama mam ochote na cosik jeszcze na sciane,moze mala fototapete lub plakat,no ale to moze w kwietniu jak bede miala lepszy dzien dam rade wybrac sie na male zakupy.Daj znac jak cos kupisz,rowniez z wyprawki :) A jak dzidzia?Kiedy wybierasz sie do lekarza???Pozdrowienia!!!!!!
asiulek
2006-03-24
13:57:40
Email
hej kobitki co tak was tu nie ma????pinkie nie moge otworzyć tych kotków na poczcie!!!co tam u was????moja niunia dziś tak słodko tańczy w moim brzuszku. a tak to wszystko ok tylko nóżki mi puchną. wczoraj odkryłam pyszności: truskawki z bitą smietanką pychaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!pozdrawiam was papapapapapapapap
joanna
2006-03-24
14:19:40
Email
Pinkie> Dzieki za Kotki! Slodkie! U nas tez wszystko o.k. Tylko jedno co mnie niepokoi, to moje malenstwo jakies takie spokojne. W ostatnich tyg. szalalo, a od trzech nie to niewiele czuje.Mysle jednak, ze wszystko o.k. tylko moze malenstwo sie rozleniuchowalo jak jego mama... Pozdrawiam Was i Wasze "brzucha"!
pinkie
2006-03-24
18:47:34
Email
Witajcie! Asiulek, chyba Ci nie pomogę - widać, ze u innych działa filmik. Spróbuję wysłać jeszcze raz. Ja się popłakałam ze śmiechu jak to oglądałam. Mam dwa koty w domu i też szaleją, ale raczej nie będą skakać dziecku na głowę! Joanno, mój synek też czasami leniuchuje przez cały dzień. A najgorsze jest to, ze nie lubi, jak leżę na lewym boku - od razu sie buntuje. Choćby nie wiem jak twardo spał, jak tylko się przekręcę na bok, od razu się budzi i kopie. Moja koncepcja urządzenia pokoju już sie zmieniła, a to dlatego, ze znajomi ofiarowali nam cały komplet meblowy: szafę, łóżeczko i komodę do przewijania. Wszystko w kolorze wściekle żółtym z niebieskimi i zielonymi elementami. Po prostu CUDO. Do tego dostaliśmy cały komplet pościeli 4-elementowy w kratę - kolory takie jak na meblach. Nasz dzidziuś będzie miał bardzo kolorowo! Czyli tak, jak lubimy najbardziej. Mamy też dwa komplety ręczniczków z kapturkiem+ręcznik duży+myjka+śliniaczki. Jeden żółty z misiem, drugi kremowy z jeżykiem. Jak już będę miała wszystko w domu, to zrobię zdjecie i Wam sie pochwalę. Pozostało tylko kupić przewijak i rożek(becik). Dziś w Empiku widziałam śliczne plakaty, m.in. gromadka roześmianych dzidziusiów przebranych w różne zwierzaki - z napisem PLEASE SAVE THE ANIMALS! Albo ze zdjęcia Anne Geddes: dwa murzyniątka przebrane za myszki śpiące w wielkich butach. Jakie to śliczne! Do lekarza idę w poniedziałek. Pozdrawiam Was serdecznie!
Kasia :)
2006-03-24
18:58:50
Email
Pinkie,haha i masz problem z wyborem z glowy :)No ja musze cos na sciane wykombinowac,jakies obrazy,plakaty w antyramie lub cos wesolego,ciekawa jestem tych plakatow o ktorych piszesz,moze tez cos wypatrze.Fajne sa na stronie http://www.greenet.pl/katnau/galeria.php?gal=3 ale zeby byly na wiekszym formacie.....Powodzonka w poniedzialek :)
pinkie
2006-03-24
19:10:37
Email
Piękne te obrazki, Kasiu! Chyba wezmę pastele i przerysuję te zwierzaki! Właśnie o czymś takim myślałam, żeby stworzyć taka śmieszną fermę.
Kasia :)
2006-03-24
21:15:27
Email
Pinkie,no wlasnie- rysowanie nie wychodzi mi zle,chociaz dawno tego nie robilam.Kupie farby duzy blok i moze cos pokombinuje,czasu to teraz na to mam troszke...hmmm pomysl jest dobry :) Ja myslalam na jedna sciane o dwoch aniolkach a na druga albo zwierzatka,albo te domki z kotkiem :)Hee Ty masz tam jeszcze samolocik i samochod do wyboru :) Masz Ty glowe kobito!!!!Moze sie za to wezme,buzka
Inez22
2006-03-28
09:10:43
Email
Witam. Czy podczas trójwymiarowego USG otrzymała któraś z Was dokładną datę poczęcia dziecka. CZy to badanie (maszyna) określa samo coś takiego?
pinkie
2006-03-28
16:18:59
Email
Nie, ja nic takiego nie usłyszałam. Nie wydaje mi się, zeby w ten sposób możliwe było dokładne określenie dnia poczęcia. Komputer moze tylko wyliczyć na podst badań statystycznych. Np podałaś datę ostatniej miesiączki, a on sobie dodał 14 dni. Wymiary mojego dziecka dały obraz dziecka 22-tygodniowego, ale przecież to niemożliwe, zeby zajść w ciażę tuż przed miesiaczka, prawda? (zwłaszcza, kiedy niemożliwe było zbliżenie między rodzicami) Po prostu dziecko jest odrobinę wieksze, a poczęło się wtedy, kiedy się poczęło.
mada
2006-03-30
19:16:03
Email
Witam na usg 3d na pewno nie mogą określić dokładniejdzej daty niż na normalnym. Zgadzam się z Pinke bliczają tak samo od daty ostatniej miesiączki.
Gosia A.
2006-03-30
21:07:23
Email
Inezz dokładnej daty poczęcia to chyba nikt Tobie nie poda ale na pewno badanie usg 3d jest w stanie określić na jakim etapie ciąży jesteś. Osobiście bardzo mi się ta nowoczesna technika podoba i już nie mogę się doczekać kolejnego badania... To świetne jak ogląda się dzidziunię co porabia u mamusi w brzuszku!!!
ASIULEK
2006-04-03
12:30:54
Email
WITAM WAS MAMUSIE. MY Z DZIDZIĄ CZUJEMY SIE DOBRZE.TO BYŁ W KOŃCU OSTATNI WEEKEND W SZKOLE. JESZCZE TYLKO JEDEN EGZAMIN I OBRONA PRACY.POWOLI JA PISZE ALE NIE CHCE MI SIĘ STRASZNIE. JUZ MYSLE TYLKO O TYM ŻE NAJPÓZNIEJ ZA 10 TYGODNI NIUNIA BEDZIE JUŻ Z NAMI A NIE W BRZUSZKU. JUZ NIE MOGE SIE TEGO DOCZEKAĆ:))) A PO DRUGIE W KOŃCU WIOSNA SŁONECZKO I PRZYJEMNE POWIETRZE!!!POZDRAWIAM WAS MOCNO!!!!
asiulek
2006-04-06
13:52:21
Email
a wy zapomniałyście juz o naszym forum????wiecie co martwi mnie że moja dzidzia od wczoraj tak mało sie rusza w środku a jestem w 31 tygodniu. pomóżcie napiszcie coś proszę!!!!
słitka
2006-04-06
14:51:39
Email
Cześć :) Byliśmy wczoraj w szpitalu w którym chcę rodzić. Bardzo milutka położna oprowadziła nas po oddziale , wszystko dokładnie pokazała i opisała (nawet nie wygląda to tak strasznie ). Potem pojechaliśmy do lekarza. Muszę więcej leżeć bo skróciła mi się szyjka. Tętno dzidziusia 136. Poza tym jest OK :) Próbowałam spakować torbę to ani połowę nie spakowałam a torba już pełna resztę chyba w reklamówke spakuję. asiulek > dzidziuś teraz będzie się mniej ruszał bo po prostu ma coraz mniej miejsca. Natomiast jeżeli bardzo cię to martwi to jedź do szpitala na KTG. No i jeszcze koleżanka podała mi metodę ze szkoły rodzenia na przebudzenie dzidziusia która się świetnie sprawdza i dzidziuś zaczyna się ruszać bo się dotlenia tzn Kazała chwycić rozcapierzonymi dłońmi za brzuch po bokach i kilka razy poprzesuwać brzuch mocno do osi. Następnie ze 3 razy pooddychać przeponowo (wdychamy dużo powietrza nosem wypychając mocno brzuch i wydychamy całe powietrze nosem i ustami). Poczekać z 10 min. i dzidzia powinna kopać. Jesli nie, całą operację budzenia powtórzyć."
Gosia A.
2006-04-06
16:51:25
Email
Hej mamusie! U mnie to jeszcze wszystko dłużej potrwa, bo dzidzia ma się urodzić 15 lipca. W poniedziałek idę pierwszy raz na zajęcia ze szkoły rodzenia. W końcu się jednak zdecydowałam, że chcę chodzić do szkoły przy klinice, gdzie planujemy rodzić. Poza tym to na pewno dobrze zrobi i mi i mężowi,bo planujemy poród rodzinny. Moja dzidziunia ma pewnie więcej miejsca niż twoja Asiu i nie narzekam na brak jej ruchliwości ale bardzo mi się podobało budzenie zaproponowane przez słitkę, muszę kiedyś wypróbować. Czekam na nowinki od Was i dzidziusiów.
pinkie
2006-04-07
09:03:37
Email
Lilypie Expecting a baby Ticker
Becia
2006-04-07
10:16:36
Email
Cześć Dziewczyny. Mam do was pytanie, na jaki rozmiar kupujecie ciuszki 56 czy 62? Zastanawiam się i nie wiem. Moja dzidzia ma już 2400 a jestem w 33tyg. To fajnie, że jest taka dorodna:)))) tylko jak ja to maleństwo urodzę hihihi. Jest już ułożona główką w dół no i wszystko jest ok. Mam dziwne przeczucie, że mogę urodzić szybciej a tu jeszcze tyle rzeczy trzeba przygotować. Dziewczyny mam jeszcze jedno pytanie czy wasz brzuszki robią się tez takie twarde i napięte? To chyba wszystko. Pozdrawiam :)
pinkie
2006-04-07
10:27:09
Email
Co do ciuszków - nie pomogę. Co do brzuszka - mi się stawia od 20-go tygodnia i biorę leki. Zgłoś to lekarzowi, jeżeli jeszcze tego nie wie. On zadecyduje, czy to nieszkodliwe, czy przepisze Ci leki rozkurczowe. Skurcze macicy mogą rozkurczyć szyjkę - i będzie problem. Możliwe, ze masz zwyczajne skurcze Braxtona-Hicksa. Obseruj to i opisz lekarzowi. Trzymaj się!
Kasia :)
2006-04-07
10:31:11
Email
Hej Dziewczynki :) Becia,ja kupuje troche takich i troche takich,ale moja dzidzia raczej taka duza nie jest-w czwartek bedzie mierzenie to bede dokladnie wiedziala :)Moze na wszelki wypadek kup ze 3 wyprawki na 56 a reszte na 62?????Ja dzisiaj skonczylam 32tydz i tez brzusio robi mi sie twarde,dzidzia sie rozpycha a po bokach lataja mi raczki albo nozki :)Martwie sie tylko tym ze zaczelam czuc napieranie na miednice i dol brzusia,tym bardziej ze szyjke juz mam tylko ok 20 mm i lekarz kazal mi lezec i jeszcze mniej dreptac,zeby wytrzymac jeszcze choc z 2 tyg...ale mam nadzieje ze donosze do 36-37 tyg :)Pozdrowionka!!!
asiulek
2006-04-10
16:47:38
Email
hej pinkie dzieki za okno dla tesciowej!!!:)))super to było:)))co tam u was???? nie macie czasu chyba co????u mnie zaczął sie 33 tydzień i w piątek ide do lekarza. ciekawe co mi powie. jutro ide zrobic badania krew mocz i na żółtaczkę. niunia sie rozpycha i szaleje dalej w brzuszku. a ja pisze prace, sprzątam gotuje i czuje sie nawet ok. boże to juz tak blisko:))) nie mogę sie doczekać!!!całuje i pozdraiwma was mocno!!!papapapapapapa
pinkie
2006-04-10
16:58:47
Email
Hej! Wczoraj teściowa mi mówiła, że jej dwaj synowie byli dłudzy jak sie urodzili. Dostała od koleżanek śpioszki, których guziczki sięgały im do...piersi ;)))) Dwaj synkowie brata męża również byli duzi. Więc i nasz pewnie będzie długi. Chyba jednak trzeba kupić większe ubranka... Ostatnio czytałam sobie ksiażke w łóżku leżąc na prawym boku. Nagle sie odwróciłam i poczułam coś mokrego pod ręką. Na koszuli miałam plamę z mleka z piersi i zamoczyłam też prześcieradło. W 30 tygodniu ciąży??? To możliwe? Pozdrawiam
słitka
2006-04-10
19:02:47
Email
pinkie> jest to jak najbardziej normalne. Ta wydzielina to siara w ten sposób piersi przygotowują się do nowej roli :)
pinkie
2006-04-10
19:06:30
Email
ale w 30-tym tygodniu??? samo wycieka??? i to nie były takie sobie kropelki, plama była wielkości dna szklanki
słitka
2006-04-10
19:54:22
Email
pinkie> jak byłam u lekarza w 32 tyg. to właśnie się pytał czy mi już coś leci z piersi , żebym się nie wystraszyła, że jest to jak najbardziej normalne
pinkie
2006-04-10
20:07:00
Email
A, to super. JESTEM NORMALNA :D
słitka
2006-04-10
20:11:39
Email
Wszystko na to wskazuje, że jesteś normalna :)))Jak tam zakupy dla dzidziusia , torba spakowana ?
pinkie
2006-04-10
20:19:08
Email
A gdzie tam. Wyjeżdżam na Wielkanoc do rodziców i kotuś ma od mamusi zakaz rodzenia się aż do powrotu. Po powrocie zaczne kompletować rzeczy toaletowo-apteczne. A Ty już spakowałaś?
słitka
2006-04-10
20:26:01
Email
Tylko, ze dzieci nie bardzo słuchają rodziców więc kto wie :))) Ja tak z grubsza mam kupione i spakowane .Tylko jeszcze pare drobiazgów jest w drodze tzn zamówiłam na allegro. Dowiadywałaś się w szpitalu w którym będziesz rodzić co masz mieć w torbie ?
pinkie
2006-04-10
20:26:39
Email
Acha, ostatnio przeczytałam "Zapiski stanu poważnego" Moniki Szwai. To o samotnej redaktorce telewizyjnej, która zachodzi w ciażę. Taka Bridget Jones, tylko w ciąży. Ale aż niewiarygodne, żeby tak bezstresowo przebyć ciażę. W ogóle sie nie przejmowała i nic jej nie dolegało. Nieźle co? Przy okazji złapała faceta (ojciec biologiczny się wypiął), notabene bogatego biznesmena, który zakochał sie w niej na zabój.
pinkie
2006-04-10
20:31:26
Email
Z tego co wiem, to wszystko muszę zabrać. I pieluchy i ubranka i podkłady i oliwki. Mam jakąś tam listę, nie ze szpitala, ale wszystko na niej jest
weridiana
2006-04-21
08:46:33
Email
Cześć dziewczyny, a u "czerwcówek" co taka cisz? Ja byłam w czwartek przed świętami na USG i lekarz stwierdził że mój Filipek sobie siedzi jak do cesarki ale ma jeszcze chwile czasu na odwrócenie się. A w 30 tg ważył 1900dkg podobno jest duży i przez to może mieć problem z ułożeniem się do normalnego porodu, ale się nie martwie bo po co na zapas jak będzie cesarka to trudno jak poród siłami natury to też dobrze. Pozdrawiam
pinkie
2006-04-21
08:55:08
Email
Pewnie, co tam się bedziesz się martwić. Co będzie, to będzie. Właśnie koleżanka mówiła, ze przy drugim porodzie miała cesarkę i szybciej doszła do siebie. W święta rozmawiałam z koleżanka położną, radziła mi hartować sutki. Choć i tak należy się spodziewać na początku problemów z laktacją, to można spróbować. Będę to robić, ale tak na 2 tyg przed terminem, bo obawiam sie, ze to może wywołać u mnie jeszcze większe skurcze. Jeżeli nie wiecie, co to znaczy, to chodzi o pocieranie piersi pieluchą, miętoszenie, szczypanie itp. Pozdrawiam!
pinkie
2006-04-21
09:16:46
Email
http://www.care2.com/ecards/build/1/5583 Sprawdźcie też inne kartki z działu!
joanna
2006-04-26
11:47:12
Email
Witam przyszle mamusie! Cos tutaj w temacie straszna cisza... Ja wlasnie wrocilam ze "swiatecznego" wypadu i nadrabiam zaleglosci w domku. Podroz mimo swoich obaw przezylam bardzo dobrze, ale ciesze sie tez , ze to juz za mna. Obkupilam sie tez w rodzinnym miescie w kupe rzeczy, ktorych u mnie dostac nie moglam i wyglada na to, ze wyprawka dla maluszka juz gotowa. Tylko jeszcze w najblizszych dniach powinna chyba juz torbe do szpitala szykowac, bo mowia, ze na wszyelki wypadek powinna byc juz gotowa od siodmego miesiaca. A u mnie wlasnie zaczal sie 33t.c. Jutro zajecia na kursie przygotowujacym do porodu - bedziemy ogladac szpital i sale porodowa (w sumie juz ogladamlam, ale tym razem bedzie to widzial tez moj mezulek, ciekawe co on na to???). Pozdrawiam!!!Odezwijcie sie co tam u Was nowego?!
weridiana
2006-04-26
18:29:07
Email
Cześć dziewczyny, byłam wczoraj na kontrolnej wizycie u swojej pani gin. i tak jak wcześniej pisałam moje "maleństwo" sobie siedzi przygotowany do cesarki. Pytałam mojej lekarki czy jak nie zmieni pozycji to możemy trochę przyspieszyć poród. Jak się okazało mogę rodzić na początku 38tg. to nawet lepiejbo już się zaczęły upały i już mi ciężko pozdrawiam.
dota
2006-04-26
20:06:38
Email
Hejka!!! Weridana skąd Ty jesteś że u Cienie takie upały tu u nas strasznie zimno ja jeszcze w zimowej kurtce chodzę i czekam na cieplejsze dni ...choć odrobinę :( pozdrówka
weridiana
2006-04-27
16:50:07
Email
Hej Dota jestem z okolic wrocławia i u nas jest strasznie gorąco, już chodzę w krótkim rękawku a więc upały są. Dzisiaj też bardzo gorąco pozdrawiam
dota
2006-04-27
20:00:19
Email
Hejka!!! Kurcze ale strasznie ci zazdroszczę, co prawda dzis bylo ciut cieplej niz wczoraj ...ale teraz znowu zimno i na jutro znowu zapowiadaja tylko 8 stponi a ja tak lubie lato i mimo brzuszka i braku letnich ubran cizaowych juz bym chciala zeby tu tez były takie upały :( pozdrówka
joanna
2006-05-05
09:31:15
Email
Witam dziewczyny! Juz nie tak duzo nam zostalo do konca, mi dokladnie 41 dni! Nic sie nie odzywacie juz tyle czasu, a ja jestem ciekawa jak Wam idzie i jak sie czujecie na ostatnim etapie, no i oczywiscie co tam u Waszych malenstw?
pinkie
2006-05-05
09:56:09
Email
Hej! Zaczynam 34 tydzień. U mnie bez zmian, za 2 tyg wizyta u lekarza i USG. Czuje sie juz troche ociężała, zwłaszcza, gdy wychodzę na dwór, jest cieplutko, chciałoby sie wsiaść na rowerek... a tu brzuszek jak u muminka. w dzień muszę sobie kilka razy poleniuchować w łóżku. A wieczorem, jak nie poleżę z nogami w górze, to nie mogę spać w nocy. Nie mam skurczy łydek ani obrzęków, ale ... coś w rodzaju odrętwienia. Stopy robia sie gorące i czuję mrowienie. Kręcę sie w łóżku, nie mogę spać. Dopiero jak położę je na stercie poduszek, to po pół godziny wracaja do normy. Ze spaniem też kiepsko, budzę sie kilka razy w nocy. A o pęcherzu już nie wspomnę. Chyba przybrał rozmiary piłeczki pingpongowej. Ale oprócz tego jestem gwiazdą w towarzystwie i wśród sąsiadów, w okolicznych sklepikach. Wszyscy mnie pytają o samopoczucie i zachwycaja sie moim wyglądem. Rzucaja sie na ziemię, gdy coś mi upadnie. To bardzo miłe ;) Uśmiech nie schodzi mi z twarzy. Dzidzia mi za bardzo nie dokucza, delikatnie daje znać o swojej obecności. Słuchamy dużo muzyki poważnej dla maluchów i czytamy ksiażki. Skończyliśmy szkołę rodzicielstwa i nie możemy sie doczekać pierwszych doświadczeń "po drugiej stronie brzucha". Pozdrawiam wszystkie czerwcówki!
słitka
2006-05-05
12:08:49
Email
Hejka:) Nam zostało dokładnie 27 dni do terminu. Ogólnie u nas wszystko dobrze .Z dolegliwości to mam puchnące stopy i bóle krzyża po dłuższym przejściu. Dla dzidziusia już prawie wszystko przygotowane, nawet wczoraj mąż mi złożył łóżeczko a dzisiaj piorę pieluchy tetrowe bo resztę rzeczy mam już poprane.Teraz tylko czekać na maleństwo:)
weridiana
2006-05-05
21:39:56
Email
Hej czerwcówki, mi się kończy 33tg ale już zaczyna mi być ciężko (15kg do przodu) dokładnie nie wiem ile mi zostało do porodu bo jeszcze dokładnie nie ustaliłam z moją gin, termin wyliczony mam na 23 czerwca ale rozmawiałyśmy o wczesniejszym porodzie bo łapię się na cesarkę a tą można podobno robić po skończonym 37tg. wizytę mam za 1,5 tg to zobaczymy. A co do tego co pisze Pinke to faktycznie wszyscy są bardzo mili aż dziwnie.
pinkie
2006-05-06
10:43:25
Email
Hihihi Wczoraj byłam w cukierni i skusiłam się na kremówkę na miejscu. Pani była niesamowicie miła i powiedziała, że jakby było mi mało, to mam poprosić o dokładkę GRATIS! Nie skorzystałam, bo i tak przesadzam ze słodyczami ;)
joanna
2006-05-08
11:48:43
Email
Hej! A u mnie od dzisiaj do wyznaczonej daty zostalo 37 dni.A kiedy postanowi dzidzia sie pojawic, to nikt nie wie. Czuje sie podobnie jak Ty Pinkie, musze pare razy w ciagu dnia sie polozyc, nogi puchna i juz ciezko, ale ogolnie to nie mam powodow do narzekania.Ludzie bardzo przyjazni dookola. Tez juz zaczynam wszystko prac i ukladac. Tym bardziej, ze pogoda piekna!Ale nie wiadomo jak dlugo sie taka utrzyma. W czwartek wizyta u lekarza i USG.A i musze jeszcze zaliczyc wizyte u okulisty w przyszlym tygodniu - gin. mnie skierowal. Pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie!
dota
2006-05-10
11:03:47
Email
Hejka!!! A mi zostało 7 dni do terminu :D tylko jak na razie zadnych skurczy, a dzidzi ponoć wygodnie w moim brzuszku wiec chyba ponoszę sobie dłużej ten brzucholec, ale i tak sie już cieszę bo czuję sie rewelacyjnie a za niedługo i tak doczekam sie mojego malucha :D pozdrawiam
pinkie
2006-05-10
17:03:08
Email
To świetnie Dota, że sie tak dobrze czujesz. Jak już wrócisz z maluszkiem do domu i znajdziesz czas i siły, to nie zapomnij się pochwalić, jeszcze w tym wątku! Ja przechodzę z brzuchem pewnie jeszcze nie jeden upał, zanim się urodzi!
joanna
2006-05-10
20:56:53
Email
Gratuluje Dota swietnego samopoczucia.Tez sobie takiego zacze na 7 dni przed terminem. No i dolaczam sie do Pinkie - jak juz wrocisz i nabierzesz sil to napisz o swoich wrazeniach i pochwal sie maluszkiem!
dota
2006-05-11
13:57:19
Email
Hej brzuchatki!!! Też Wam życzę takiego dobrego samopoczucia jakie ja mam :) z tym że trochę sie obawiam jak to bedzie po porodzie ...mam nadzieję ze szybko odzyskam siły i skrobnę parę słówek :) pozdrówka
pinkie
2006-05-11
18:44:46
Email
Hej, czerwcówki! czy Wy dzisiaj też sie tak kiepsko czujecie? Nie wiem, czy to ciśnienie, czy to ten upał.. Nic się nie chce i nie mam na nic siły. Nudzę sie, ale i tak nie mam na nic ochoty. Mam nadzieje,ze nie będę tak znosić wszystkich upałów...
Kasia:)
2006-05-11
22:22:01
Email
Hej Pinkie wiesz ja dzisiaj tez kiepsko,mdli mnie cos ,w glowie mi sie kreci..haha prawie jak poczatki a nie koncowka :)
pinkie
2006-05-11
22:30:01
Email
Tak! też miałam mdłości i zawroty głowy! Siedziałam w fotelu i bałam się wstać, żeby nie upaść!
joanna
2006-05-12
09:34:04
Email
Wprawdzie nie czulam sie wczoraj zle, ale za to juz w nocy nie moglam zasnac, bo straszniemnie mdlilo. Wlasnie tak jak na poczatku!Mam nadzieje, ze sie to nie powtorzy.NIe mowiac o tym, ze nie moglam sie podniesc z lozka, bo wszystko kosci bolaly, jakbym miala sie rozpasc.Dzisiaj tez upal, ale jak na razie czuje sie bardzo dobrze.Pozdrawiam i zycze milego dnia!
weridiana
2006-05-12
19:01:16
Email
Hej dziewczyny, u mnie wszystko super gdyby nie te upały bo strasznie puchnę. Ale pocieszam się że to już tylko chwilka jak zobaczę swojego synusia, a on się tak strasznie rozpycha jakby już chciał wyjść.
Becia
2006-05-12
20:47:44
Email
Cześć Dziewczyny. Ja też odliczam już dni do końca, termin mam na 29 maja. Byłam w poniedziałek u lekarza moja dzidzia ma już 3700 fajnie tylko jak ja urodzę takiego klopsika:)) Czuję się w miarę dobrze tylko jest mi już ciężko. Rano jest ok. tylko wieczorami czuje się źle. W nocy nie mogę spać i w tedy mam głupie myśli i w tedy najbardziej się boje tego, co mnie a właściwie nas czeka. Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam:)
słitka
2006-05-13
10:22:00
Email
Cześć dziewczyny:) To rozpoczęło się wielkie odliczanie. Mnie zostało jeszcze 19 dni,termin mam na 1 czerwca. Najbliżej chyba ma Dota 4 dni (chyba , że już urodziła;))Odezwij się !Ogólnie czuję się świetnie jak narazie nie mam żadnych bóli. Jedynie w nocy źle sypiam bo trudno znaleźć wygodną pozycje.Buziaki :)
dota
2006-05-15
20:46:26
Email
Hejka!!! Słitka jeszcze nie urodziłam ...choć termin na 17, jestem strasznie ciekawa kiedy dzidzia sie urodzi. ale nawet jak przyjdzie mi czekać do konca maja to tragedii nie bedzie ...cały czas sie dobrze czuję spię dobrze wystarczy że głowę do poduszki przyłoże ...gorzej z wstwaniem na siusiu co najmniej 3 razy w nocy wstaje a nieraz nawet czesciej, ale taki problem to nie problem :) pozdrawiam i życzę duuuużo dobrego samopoczucia i dużo snu (bo później może być kiepsko) :D
Kasia:)
2006-05-16
09:13:12
Email
No my mamy termin na 02 czerwca :) co do dolegliosci to strasznie bola mnie pachwiny i kosci miednicy,nie wstaje w nocy na siusiu,ale za to budze sie przy kazdej zmianie pozycji-tak mnie wszystko boli,ale to pewnie dlatego ze tyle tyg lezalam i nie mialam ruchu,a teraz jak lekarz kazal mi zaczac chodzic i troszke sie rozruszac przed porodem moje zastale kosci daja o sobie znac...:)Tez sie boje i z jednej strony nie moge sie malej doczekac a z drugiej mysle sobie-posiedz tam jeszcze troszke,daj mi jeszcze pare dni... :)Trzymam za Was kciuki :)
weridiana
2006-05-16
18:53:25
Email
Cześć dziewczyny, jestem po wizycie u swojej pani ginekolog i normalny termin mam na 23 czer. ale że czeka mnie cesarka to umówiłam się na 16.06 liczyłam na jeszcze szybciej ale moja lekarka mówi żeby poczekać, bo to dla dziecka lepiej, a może być że i tak mnie złapie szybciej.
weridiana
2006-05-21
09:30:20
Email
Czerwcówki a co u nas taka cisza? Czy już odliczacie czy przeygotowania są tak bardzo absorbujące że nikt nie ma czasu nic napisać? Jak się czujecie, bo ja super gorzej z nocą wogóle nie mogę spać jest mi niewygodnie a jak już zasnę to budzę się prawie co godzinkę
pinkie
2006-05-21
09:54:06
Email
Hej! ja też budzę sie w nocy często, odsypiam w dzień. Mam takie kryzysiki w godz: 13-14 i 17-18, lub kiedy zbiera się na deszcz i spada ciśnienie. Czuję sie nawet lepiej niż dwa tygodnie temu, kiedy bardzo bolały mnie kości miednicowe. Teraz nie mam bóli i w nogach nie czuję mrowienia. Wyniki badań mam bardzo dobre, czekam na ostatnie USG. Ciekawa jestem jak duży jest mój 'Asterix' i jak on sie tam w ogóle mieści... Urządzamy pokoik, zbieramy wyprawkę. A ja namiętnie szyję prześcieradła z gumką do łóżeczka i poprawiam używane śpioszki i kaftaniki (a to tasiemka urwana, a to dziura pod pachami). Ustawiłam sobie maszynę obok komputera, zeby być na bieżąco z forum ;))) Pozdrawiam
pinkie
2006-05-21
09:55:10
Email
To ja i moje ulubione sprzęty ;)))

asiulek
2006-05-22
11:28:21
Email
hello dziewuszki !!!dawno mnie nie było bo miałam problem aby sie tu zalogować!!!
asiulek
2006-05-22
11:37:37
Email
u mnie wszystko ok. ja mam termin na 9 czerwca. jak na razie czuje sie dobrze.przytyłam 23 kilo. mnie najbardziej męczy noc bo wstaje co godzinke na siusiu wszystko mnie juZ boli od leżenia. i puchna mi nogi. juz nie mogę się doczekać. ja już mam wszystko przygotowane dla dzidzi. ciuszki poprane wyprasowane, wsZystkie akcesoria kupione, torba spakowana. tylko łóżeczko trzeba złozyć. juz chcę urodzić. a to ja na zdjęciu:)))
joanna
2006-05-22
14:28:49
Email
>Hej! Jak czytam Wasze wpisy, to jakbym sama siebie czytala.Wstaje w nocy co godzine, wszystko boli, nogi puchna...I mimo, ze jeszcze 23 dni, to juz moglabym rozdzic. Pozdrawiam!
weridiana
2006-05-23
08:48:18
Email
Hej ja od dzisiaj mam 25 dni do cesarki ale tak fatalnie się czuję że już bym chętnie peszła rodzić. Mam nadzieję że mnie szybciej złapie samo, dzisiaj postanowiłam spakować torbę do szpitala tak na wszelki wypadek
asiulek
2006-05-23
10:10:42
Email
witajcie!!! najgorsze jest to że to niby tak blisko a tak sie cholernie ten czas dłuzy.palce u rak mi puchna i strasznie bolą czuje się jak niepełnosprawna. a dzidzi dobrze chyba tam. tylko by jadła i sie rozpychała, bo raczej spiochem to nie jest:))) ciekawe czy dota urodZiła???? trzymajcie się grubaski. do usłyszonka
asiulek
2006-05-25
15:47:55
Email
Witam mamusie przyszłe. byłam dzis u gina. powiedział mi że mam zrobic badanie moczu, kwasu moczowego, białka w moczu. w poniedziałek mam znowu do niego iśc zrobi mi ktg i mówił że może wczesniej mnie połozy do szpitala. ale nie wiem dlaczego.a gdy wróciłam od niego to odszedł mi czop śluzowy:(((:))))!!!wiecie co to znaczy??? moge urodzic nawet dzis lub jutro ale na pewno w ten weekend. troszkę zaczęłam to przezywać. ale mam nadzieje że bedzie wszystko ok. całuje was mocno. jak cos to na pewno dam znać. trzymajcie się mocno mocno.
pinkie
2006-05-25
17:33:50
Email
Asiulku, powodzenia! Ty sie już nie trzymaj, tylko pękaj ;))))! I niech się z Ciebie coś słodkiego wysypie!
weridiana
2006-05-25
20:09:47
Email
Asiulku, jak przeczytałam to co napisałaś to aż mi ciarki przeszły, bo to już w sumie może spotkać każdą z nas, ale nie ukrywam że masz fajnie bo ta końcówka ciąży już jest męcząca. Ja już od dwóch dni mam tak że jak się położe spać to muszę wstawać bo jest mi tak niedobrze że mój mąż się śmieje że skoro przez całą ciąże nie wymiotowałam to chociaż raz bym mogła (ale wredny co? )
Kasia:)
2006-05-26
07:45:11
Email
Weridiana,mi sie tez niedobrze zaczelo robic-haha a przez cala ciaze tez ani razu nie wymiotowalam :)Od dzisiaj zostal mi do terminu rowno tydzien....ale tak bysmy chcieli urodzic dzisiaj- i ja i mama mialybysmy prezent :)No ale zyczyc to ja sobie moge...Asiulek powodzenia :)(ale polozna mi powiedziala ze bez czopa mozna i tydzien przechodzic) My tez juz czekamy jak na szpilkach tak sie malutkiej nie mozemy doczekac....ale i tez adrenalina w nas siedzi bo razem z mezem mamy problemy ze snem-hehe chyba organizm uczy nas ze juz nie bedzie tak slodko w nocy.... :) Trzymajcie sie :)
słitka
2006-05-26
13:11:07
Email
cześć. Widze , że już wszystkie siedzimy jak na szpilkach:) Do terminu zostało mi 6 dni ale nic nie wskazuje na to bym urodziła w najbliższych dniach.Dota już pewnie tuli swoje maleństwo a asiulek będzie następna:) Powodzenia kobitki .Buziaki
asiulek
2006-05-26
18:58:18
Email
hej mamuski. jeszcze sie trzymam. zrobiłam badania na kwas moczowy i białko ale są ok więc zatrucia ciązowego nie ma. ale siedze jak na szpilkach. lekarz mówił że nawet gdy czop odejdzie to mozna 2 tygodnie przechodzić jeszcze. ale dzis byłaby fajna data. ale czuje sie ok tylko dzidzia jakos tak się uspokoiła. a mój mąż pracuje cały weekend od rana do 22. ale mam mame blisko i siostrę dam radę. choć już czekam i czekam az nadejdzie wielka fala bólu:))) pozdrawiam was. całuski i dam znać jak coś. papapapapapapapapapa
pinkie
2006-05-26
21:20:55
Email
Czy ja sama zostane w tym wątku???? Mam termin na 30go czerwca. Jeszcze cały miesiąc! A Wy już sie sypiecie. Poczekajcie na mnie!
weridiana
2006-05-27
09:00:35
Email
Nie martw się Pinkie ja mam termin cesarki na 16.06 ale chciałabym aby mi się troszkę przespieszyło. A więc przez chwilę będziemy chyba we dwie wymeniały odczucia.
asiulek
2006-05-27
11:07:29
Email
hej kolejna noc w domku. czyli jeszcze moje słodkie maleństwo postanowiło posiedzieć w brzusiu!!!choć to czekanie mnie dobije bo tak może byc dwa tygodnie:(((jestem jakas rozdrazniona, niespokojna, niecierpliwa. już bym chciała miec to za sobą a tu niunia jednak jeszcze siedzi w brzuszku. a mi się cholernie nudzi, ile mozna siedzieć i gapić się w tv, czytać gazety ksiązki. odkąd odszedł mi czop śluzowy nie szaleje ze sprzataniem , choć wczesniej wszystko robiłam. ale teraz to dam sobie spokój z cięzkimi pracami domowymi. ale zwariować mozna. dobrze że pada deszcz i nie ma upałów, jest mi lżej. w poniedziałek ide do gina na ktg. miałyscie to badanie????ile trwa???wiem że to słuchanie maluszka tak????jedno co mnie dziwi to to, że nie miałam robionego usg a to 38 tydzień:(((!!!ciekawe czy dota urodziła??? długo jej tu nie ma więc pewnie tak. jak ona ma fajnie już:)))trzymajcie się brzucholki. jak cos dam znać!!!!
słitka
2006-05-27
16:47:32
Email
Asiulek > ja miałam wczoraj roboine KTG .Jest to słuchanie serduszka dzidziusia oraz są również podane ruchy i skurcze .Całe badanie trwa 30min.Ja juz też bym chciała urodzić ale jakoś nic na to nie wskazuje :(nie mam zadnych bóli ani skurczy. Musimy uzbroić się w cierpliwość:(((
joanna
2006-05-27
20:01:32
Email
Hej! Pinkie> dzieki za mail - usmialam sie ! A co do tego, ze reszta dziewczyn juz sie powoli sypie, to nie martw sie ja tez chyba jeszcze tu zostane chwilke. Termin na 14-go, i choc chcialabym tez miec to za soba, to nie zapowiada sie, ze malenstwo sie zdecyduje szybciej. Nie wiem jak Wy, ale mi juz jest na prawde ciezko...do tego ta pogoda, duszno i parno (przynajmniej u mnie).Tez wczoraj mialam KTG i tez nie ma u mnie zadnych skurczy, ale za to dzidzia strasznie ruchliwa!!!A co do USG, to tez nie mialam i jak mi lekarz powiedzial, ze jak wszystko bedzie okay, to juz miec nie bede, chyba ze w szpitalu.Choc nie wiem, czy jest to normalne.Za to dostalam wyniki na Streptokkoken(nie mam pojecia jak to sie pisze po polsku)- cale szczescie wyszly nagatywnie, wiec nie podadza mi antybiotyku. Zazdroszcze Wam, ze juz tak nie wiele - tez juz chce!!!Pozdrawiam!I czekam na pierwsze wiesci od Was!
pinkie
2006-05-27
20:34:43
Email
Hej :) Ja sama sie upomniałam o USG na ostatniej wizycie. Jestem umówiona na wtorek. Chcę wiedzieć, jak duże jest dziecko, czy nie okręciło się za bardzo pępowiną i w ogóle w jakiej jest pozycji. Bo ja się mogę tylko domyślać, a jakoś nie umiem wyczuć czy to kolanko, czy łokieć mi sie pokazuje.
asiulek
2006-05-27
21:37:29
Email
ha ha ha jeszcze się turlam i pewnie sie jeszcze poturlam. dzieki za wytłumaczenie co to dokładnie ktg. ale o usg tez chyba poproszę bo też chcę wiedzieć jak duże jest moje dziecko i w ogóle. czuje sie ok ale nuda mnie zabija!!!leże ogladam, czytam, spie, jem. masakra nie potrafie tak żyć. jestem za bardzo energiczna. wiem że potem bede błagała o chwilę luzu ale a własnie błagam o to by poczuć że padam ze zmęczenia:)))zwariuje niedługo!!!niech ta kruszynka wychodzi:)))papapapapa
pinkie
2006-05-27
22:00:11
Email
A ja zadręczam się wyborem wózka. Mój faworyt to X-lander XT. Dziś odwiedziłam kolejny wielki sklep z wózkami i nadal jestem w rozterce. Mój wózek kosztuje 1560zł - spacerówka+gondola+fotelik. Ale szukam też używanego , może Hauck, moze Quinny. Trudno znaleźć coś kompletnego i w niższej cenie. Jakie wózki wybrałyście?
joanna
2006-05-28
11:49:19
Email
Hej! To ja chyba tez upomne sie o USG.Chociaz to jest tak, ze ja na poczatku ciazy dostalam wykres badan, ktore mi sie naleza i ktore zrobic musze i w "paszporcie ciazy" tez mam takie tabele i wyglada na to, ze limit USG rzeczywiscie mi sie skonczyl-no dla mnie troche bez sensu, no ale poczekam do nastepnej wizyty i pogadam z lekarzem. Co do wozka, to jak osobiscie wybralam polski TAKO-voyager.Tutaj wybor jest ogromny, ale kolorystyka mi kompletnie nie odpowiadala.Jak juz cos znalazlam odpowiedniego, to cena nie schodzila ponizej 500€ moj kosztowal 280€ i mi osobiscie pasuje.Co prawda jest b.ciezki,ale nie musze go nigdzie nosic po schodach itp. wiec to nie problem a ta jego masywnosc sprawia tez wrazenie stabilnosci.No i jest jednak inny niz te wsyzstkie tutaj.Fotelik do auta kupilismy osobno Maxi-Cosi, a TAKO sie przerabia na spacerowke,wiec jest o.k.Jak nie bedzie mi odpowiadala, to upatrzylam sobie juz inna spacerowke- Quinny Zapp.
pinkie
2006-05-29
00:10:44
Email
A mój facet się na mnie wkurza, ze ja wybieram wózek po kolorze... hihihi. Chyba wszystkie mamy te przypadłośc. Tako też oglądałam, ale dla mnie stanowczo za ciężki(mieszkam na 4tym piętrze bez windy). Ten 'mój' waży 13,5kg. Ale najpierw zwrócił moją uwagę ze wzgl na kolor właśnie: granatowo-zielony (zieleń jasno-trawiasta) i delikatna pomarańczowa lamówka. Niektóre wózki (np Mikrus) maja wg mnie tragiczne zestawienia kolorów. Źle bym się czuła prowadzac taki wózek z moim dzieckiem. I ogólnie: im tańszy wózek tym większa pstrokacizna. Już lepiej byłoby jakby były całe czarne lub całe granatowe.
asiulek
2006-05-29
10:04:22
Email
hej dziewuszki. ja tez mam problem z wyborem wózka. podobają mi się tako, polak - picolo, implast driver 4xl. ale chce tańszy, nie musi byc lekki bo mieszkam w domku jednorodzinnym, a fotelika też nie musze mieć dopinanego do wózka bo ani ja ani mój mąż nie mamy ani prawa jazdy ani samochodu. więc fotelik może byc obojętny, aby czasem z dziadkiem gdzieś pojechać.jeszcze nie urodziłam jak widzicie:)))dziś ide na ktg:)))posłucham sobie swojego maluszka. buziaczki i trzymajcie się:))mi zostało11 dni do terminu:))papapapapapapa
Goga66
2006-05-29
10:25:09
Email
polaka polecam Oriona.Jest solidny ale cieżki i mało zwrotny jask większość ciężkich wózków bez skrętnej osi. Poszukajcie dziewczyny wyszukiwarką, bo opisywałyśmy już nasze wózki gdzieniegdzie. Dziewczyny, jak będziecie kupować wózek i nim jeździć to włóżcie do środka torbę 8 kg i zobaczcie, jak z takim obciążeniem wózek się prowadzi. Także z rączką z drugiej strony (jeżeli ma możliwość przekładania). Zdziwicie się, jaka to różnica z obciążeniem i bez!!!
pinkie
2006-05-29
11:27:08
Email
Dzięki Goga, spróbujemy jeszcze z obciążeniem. A Wasze rady przeczytałam już nie raz ;) Chętnie kupiłabym uzywany wózek, ale tańszy powiedzmy o połowę, a nie tańszy o 100-200 zł od nowego ze sklepu, gdzie dostane jeszcze gwarancję. Na łażenie po komisach już nie mam siły, poczekam jeszcze do środy, wtedy wychodzi u nas lokalna gazeta kupię-sprzedam-oddam. Jak nie bedzie nic ciekawego, to zamówię ten, o którym marzę. Na szczęście ma takie wzięcie, ze nie każą mi nawet wpłacać zaliczki, bo i tak szybko się sprzeda :)))
pinkie
2006-05-29
12:33:44
Email
Dziewczynki, czytałyście "Język niemowląt" Tracy Hogg, którą tu rozsyłają? Ja właśnie namiętnie czytam i nie mogę sie doczekać nauki własnego dziecka ;) Ciekawe, jakim będzie typem: Aniołek, Wrażliwiec, czy Poprzeczniak ...
asiulek
2006-05-29
12:42:29
Email
pinkie skąd masz ta ksiązkę??? własnie wróciłam z ktg. wszystko jest ok. serducho dzidzi strasznie mocno bije i ruszało sie non stop!!! następna wizyta 12 czerwca czyli drugi termin porodu. pierwszy to 9 czerwca a według usg 15 czerwca. choć 25 odszedł mi ten czop sluzowy nic dalej sie nie dzieje.a większośc po odejściu czopa po około 3-4 dniach jechały rodzić. a u mnie cisza!!!naprawde chce juz urodzic mieć co robic zajmować sie maluszkiem i czuc wyczerpanie. nuda mnie zabija i do tego boli mnie strasznie głowa od wczoraj jakbym była na dobrej imprezce. trzymajcie się. papapapapapa
pinkie
2006-05-29
16:53:30
Email
To ja Ci wyślę tę ksiażkę, bo warto znać język niemowląt od początku, będziesz sobie czytać podczas odpoczynku. Cieszę sie, ze badania dobrze Ci wyszły ;)
Goga66
2006-05-29
16:57:13
Email
Widzisz Pinkie - ja sprzedaję mojego Polaka za 300 zl a w sklepie kosztuje 800. ale niestety już jest chętny - nasz kolega, któremu rodzi się dziecko jesienią :( Ale z używanymi trzeba uważać. Orion Polaka jest prawie nie do zdarcia - chociaż uszkodziłam mu przedni hamulec. został tylny, który można przełożyć na przód lub ściągnąć niedrogo z fabryki nowy. Wiele jednak wózków to jednorazówki. Więc jak używany to lepiej faktyczie z komisu, gdzie zobaczysz dokładnie jak się "trzyma" Pozdrawiam
joanna
2006-05-29
18:05:31
Email
Za ksiazeczke Jezyk Niemowlat sie wprawdzie nie wzielam, ale za to mam juz za soba Usnij Wreszcie.Mi osobiscie sie podoba teoria autorow.Jednak jestem ciekawa, czy rzeczywiscie jest mozliwe dopasowanie do tego praktyki.To moje pierwsze dzieciatko i nie wiem jak rzeczywistosc bedzie wygladala i nie chodzi mi tu tylko o spanie.Zawsze jak widze bledy innych rodzicow - EWIDENTNE - to mi sie wydaje, ze u mnie bedzie calkiem inaczej. Myslicie, ze to mozliwe?Czy po prostu w stosunku do swojego dziecka jest sie kompletnie zaslepionym?Zycie pokaze.Badz, co badz te ksiazeczki to fajna sprawa.
dota
2006-05-29
18:21:43
Email
Cześć brzuchatki!!!! Ja już urodziłam śliczną córeczkę :) 22.05 ok 6 zaczęły sie skurcze, przed 10 byliśmy w szpitalu a już o 12.45 pojawiła sie na świecia moja kruszynka cała i zdrowa. Jestem taka szczęśliwa i też Wam życzę żeby tak wszystko super sie zakonczyło :D pozdrawaiam dota
słitka
2006-05-29
18:49:32
Email
Dota kochana GRATULACJE !!!! Napisz jaka duża ta Twoja córcia:)
joanna
2006-05-29
18:49:52
Email
*G*R*A*T*U*L*A*C*J*E* Super, ze juz masz malenstwo przy sobie i ze wszystko jest w porzadku! Zazdroszcze, tez bym tak juz chciala, ale trzeby jeszcze poczekac.
pinkie
2006-05-29
19:38:07
Email
GRATULACJE DOTA!!!! I Wszystkiego Najlepszego!
weridiana
2006-05-29
20:02:39
Email
Dota gratuluje!!!!!! Jestem ciekawa jak to jest jak możesz przytulić już swoją niunie, bo tak się zastanawiam, wiem że już niedługo będę mamą ale nie do końca potrafię sobie to wyobrazić, cały czas wydaje mi się że to mnie nie dotyczy. Jakoś tak dziwnie, będzie jak moja niunia nie będzie mi się ruszała w brzuchu
pinkie
2006-05-29
21:55:34
Email
Joanno, też się zastanawiam, jak to będzie z wprowadzaniem tych metod. Jeżeli chodzi o Tracy Hogg, to w Polsce puszczaja serial dokumentalny o niej "Zaklinaczka dzieci", jak pomaga młodym rodzicom w różnych problemach z dziećmi. I wygląda na to, ze to działa. Dlatego ja wierzę w te metody i postaram się je twardo stosowac. Tracy twierdzi, ze każde trudne dziecko można wychowac, chociaż czasami to trwa trochę dłużej. WIadomo,ze od razu nie dokonamy cudu, ale wierzę w to, ze z czasem wiele się może udać.
joanna
2006-05-29
23:14:30
Email
No wlasnie... trzeba w to wierzyc. Ja mam nadzieje, ze to sie nam uda. Wszystko brzmi bardzo logicznie, wiec trzeba zabrac sie do roboty od pierwszych dni zycia maluszka. To bedzie ciezka praca, ale na pewno sie oplaci. A ja od jutra zabieram sie do czytania Jezyka Niemowlat.
pinkie
2006-05-30
08:33:18
Email
Asiulek, opróżnij swoją skrzynkę pocztową, bo nie mogę Ci przesłać ksiażki, dostaję zwrotki, ze Twoja skrzynka jest przepełniona.
basienka25
2006-05-30
08:59:24
Email
Pinkie a czy moglabys przeslac i mi ta ksiazke? moj adres basiar@op.pl Sorki ale zaciela mi sie malpka wiec taki znaczek wstawilam zamiast niej.Z gory dziekuje.
basienka25
2006-05-30
09:00:00
Email
sama sie wstawila?hm
pinkie
2006-05-30
09:23:55
Email
Basieńko, poszło.
asiulek
2006-05-30
13:08:16
Email
HEJ DOTA GRATULACJE!!!!!!! PINKIE JUZ ZARAZ OPRÓZNIAM SWOJĄ SKRZYNKĘ. ja mam dzis doła bo stwierdziłam że nie mogę polegać na swoim męzu. do dzis muszę oddać ksiązki do biblioteki, i mieć wpis z biblioteki że oddałam wszystko w indeksie i oddać indeks do dziekanantu. a mój mąż mówi do mnie że on nie zdąży(ma na 16 do pracy) choć biblioteka jest do 19 a dziekanat do 18 i że mam sama sobie jechać je oddać!!! zajebisty on jest co????aż sie poryczałam!!!kurde ja tu oczekuje każdego dnia na dzidzię nie chce wychodzić z domu a jemu tak cięzko cokolwiek zrobić. w ogóle ma to gdzieś, o wszystko muszę sie prosić nawet o głupie odkurzanie.wszystko robię sama. mam tego dość. zwariuje co za znieczulica. a myslałam że bedzie inny jak zaszłam w ciąze że bardziej bedzie mi pomagał, pytał o samopoczucie a on nic. ja go o cos proszę a on twierdzi że tylko marudzę. bardzo mnie to boli i znów sie popłakałam!!!Dota jak ty masz cudownie. ja już też chce urodzić, zając się dzieckiem i olać męża - pokazać mu jak to jest fajnie jak sie tak kogoś traktuje. a może wy macie jakieś sposoby na takie ich zachowanie????mam dość!!!pinkie juz oprózniam skrzynkę. ma któraś gg????może bysmy na gg pogadały????
asiulek
2006-05-30
13:17:04
Email
OK PINKIE JUŻ OPRÓŻNIŁAM SKRZYNKĘ. ZWARIUJE W TYM DOMU. I DO TEGO ŻADNEGO WSPARCIA OD MĘŻA. ALE JAK CHCE BYM ZROBIŁA MU DOBRZE TO JEST SŁODKI JAK BARANEK. A TERAZ TAKIEGO WAŁA - NIE MA!!!!! SORY ŻE TAK PISZE BEZPOSREDIO ALE KOMUS MUSZE SIĘ WYGADAĆ BO NAPRAWDE JEST MI ŻLE. POZDRAIWAM WAS BRZUCHATKI BEDE ZAGLĄDAĆ CO NAPISAŁYŚCIE!!!!!!!!!
basienka25
2006-05-30
13:22:39
Email
Dziekuje Pinkie:)
pinkie
2006-05-30
14:52:48
Email
Asiulku, właśnie wysłałam ;)
weridiana
2006-05-30
15:14:13
Email
Pinkie jak możesz to mi też prześlij tą książeczkę weridiana.mada@wp.pl z góry dziękuję
pinkie
2006-05-30
15:38:25
Email
Weridiana- poszło. Własnie wróciłam z USG - bardzo wymiarowy ten mój chłopak: skończył 36tyg i 3 dni I ma ogromne jaja - lekarz zrobił ich zdjecie Danielowi ale zaznaczył, ze to nie po nim, tylko po dziadku, zeby się za bardzo nie przechwalał ;) Waży 2800. Wody, łozysko w normie. Wisi sobie do góry nogami i czeka na swoją podróż do REALu . Kasia się coś nie odzywa, może już rodzi? Zjadłam obiadek i ide sobie uciąć drzemkę. Do napisania!
Kasia:)
2006-05-30
19:22:09
Email
alo alo Pinkie,a my jeszcze w kupie :) hehe mala sie buntuje i wyjsc nie chce-ma jeszcze pare dni...:)Na dzien matki nie chciala to moze 1 czerwca...???!!! A latamy teraz i zalatwiamy ostatnie rzeczy,stad mala nieobecnosc :) Bylismy dzisiaj u lekarza,w pon nastepna wizyta o ile sie nie rozsypiemy-to juz bedzie 40,5 tyg i lekarz jak cos zdecyduje czy mnie nie polozyc do szpitala :( buuu mam nadzieje ze obedzie sie bez!!!!!!!!!!!! Pinkie jutro postaram sie wyslac Ci maila,trzymajcie sie,buziaki :)
asiulek
2006-05-30
19:54:47
Email
PINKIE DZIEKI ZA KSIĄŻECZKĘ. CHYBA JAKOS JA MUSZE WYDRUKOWAĆ BO TAK NA KOMPIE CZYTAC TO TROCHE NIEWYGODNIE. JA TEŻ NIC. DLAEJ SIE TURLAM I CORAZ BARDZIEJ JESTEM NIECIERPLIWA. POZDRAWIAM WAS BRZUSZKI. PAPAPAPAPA
pinkie
2006-05-30
19:59:41
Email
No pewnie, ze musisz wydrukować. Przecież długie siedzenie przy kompie nie jest zdrowe ani dla Twoich oczu, ani dla dziecka.
weridiana
2006-05-30
20:33:56
Email
Dzięki Pinkie za książeczkę, fakt trzeba ją druknąć bo inaczej się nie da czytać. Byłam dzisiaj u fryzjera ( trzeba zrobić sobie fryzurę bo potem nie wiadomo kiedy uda się wyrwać na 2 godzinki chyba nie prędko) i usłyszałam że wyglądam jakbym już miała rodzić ( nie mam nic przeciwko)
Kasia:)
2006-05-30
21:53:32
Email
Buu a mi nikt nie wierzy ze mam termin na 2.06 :) jak mowilam ze mam 6 dni do terminu to wszyscy sie pytali co ,ile chyba 6 tyg...Polozna tez sie smieje ze ja to na porod nie wygladam,brak opuchlizny,powiekszonych ust,nosa...co do fryzjera to licze na to,ze po porodzie sie wyrwe...Pinkie,mozesz mi tez przeslac ta ksiazeczke :)Dzieki!!!!
asiulek
2006-05-31
10:36:10
Email
hej dziewuszki. ja dalej nic. choć dzis rano wstałam o 6 i miałam taka mokrą plamę na majtkach ale nie wiem czy to wody płodowe się sącza czy co??? bo potem juz mi nic nie poleciało. to czekanie mnie wykończy. juz tak bym chciała. wczoraj mój mąż przywiózł mi o 22.45 kebaba z frytkami i surówką i się najadłam na noc. ale to ostatnie takie jedzenie. po urodzeniu koniec z takimi rzeczami. wiec dalej sie nudzę!!!!pozdrawiam was mocno
pinkie
2006-05-31
10:47:20
Email
Po lekturze "Język niemowląt" jeszcze coś mi przyszło do głowy. Przecież żeby się udało 'poskromić' naszą pocieche potrzeba, aby wszyscy, którzy będą sie nią zajmować przeczytali tę ksiażkę! Te metody nie są zbyt popularne, a własciwie w ogóle nieznane dla naszych mam, cioć, przyszłych opiekunek. Męża nie zmuszę do czytania, mogę go tylko wyłożyć zasady. Ale co z resztą? Inna sprawa, to przyzwyczajanie 'trudnego' dziecka do pewnej rutyny, odpowiedniego nastroju, muzyki itp. A jeśli wyjedziemy na 2-4 tyg do rodziców??? trzeba będzie przyzwyczajać od nowa do nowego miejsca? Chyba będziemy musieli zabrać ze soba pewne elementy wystroju (np ochraniach do łóżeczka). Ja oczywiscie jestem pesymistką i spodziewam się 'poprzeczniaka', żeby miło się zaskoczyć urodzonym 'aniołkiem' :)
asiulek
2006-05-31
11:41:46
Email
pinkie siedze i rycze. pomóż!!!mój mąż napisał mi przed chwila na gg że niechętnie wraca do domu bo ja sie ciągle czepiam. wiesz jak mi przykro. siedze jak ta durna z brzuchem, sama, czekam na niego chce pogadać a jemu sie nie chce mnie słuchać bo np cos leci w tv. a gdy prosze go aby coś zrobił to wielki problem. napisałam mu że strasznie sie zawiodłam na nim i że widocznie trafił mu sie zły wybór zony. mam niewyparzony język wiec wiecej mu tam nagadałam co myslę. ale to tak strasznie boli. i to teraz gdy ja sie martwie rozwiązaniem nie mam w nim oparcia, pomocy i w ogóle szkoda gadać. najlepiej jakbym była niemową. i jak ja mam sie czuć????jak intruz na którego widok mąż ma mdłości. to przykre. dlatego niech ta kruszyna sie wykluje i da mi szczęście bo ja sie wykończę!!!całuje!!!
romaa
2006-05-31
11:56:30
Email
He Pinkie, mozesz mi tez przeslac ta ksiazke? dzieki!!! romaa@gazeta.pl
pinkie
2006-05-31
13:21:57
Email
Asiulku, strasznie mi Ciebie żal. Ale jak mogę Ci pomóc? Zupełnie Cię nie znam.... A może faktycznie się czepiasz za dużo, za bardzo na niego narzekasz??? Trudno mi to ocenić. Nie jestem psychologiem. Ale wiem, ze mężczyźni sa uzależnieni od pochwał i kochają kobiety, w których oczach widzą własne odbicie. Nie czekaj, aż on to znajdzie w oczach innej kobiety. Już kiedyś rozmawiałyśmy o tym na forum, jak znajdę te rozmowy, to Ci powiem jaki był temat. Może masz jakąś zaufaną obiektywna osobę w otoczeniu, która przyjrzałaby się Waszym relacjom i powiedziała Ci prawdę. Czasami jak tak ktoś spojrzy z boku, to można się dowiedzieć o sobie dużo ważnych rzeczy. Może spróbuj go nakłonić do szczerej rozmowy, ale na początku zaznacz,ze masz w sobie wolę, zeby naprawić wasze relacje i zacząć wszystko od początku, bez wyrzutów i narzekań. I zapytaj go, czy on też ma chęć, żeby być z Tobą i żeby było lepiej. A od nastepnego dnia wyslij mu do pracy jakieś miłe słowa SMS-em. Nad zwiazkiem trzeba ciagle pracować. U mnie też nie było różowo, zwłaszcza jakiś rok temu. Ciąża sprawiła, ze mój się we mnie zakochał 'od nowa' i bardzo dużo ze soba rozmawiamy. Ja jestem bardzo pogodną osobą, tolerancyjną i na prawde nie czepiam sie szczegółów, to mi bardzo pomaga. I mąż bardzo to docenia, prawie codziennie mi mówi, ze cieszy sie, ze nie jestem marudna i taka tolerancyjna... Akurat nasze dwie znajome też są w ciaży i wiemy, ze są cholernie marudne. Wyrzucaja mężom każdą sprawę i obarczają wina za wszystko, nawet za to, ze na wychowawczym nie dostana ani grosza ;) Może wytłumacz mężowi, ze ty chcesz mu się tylko wyżalić jak jest Ci ciężko, przytulić, a nie, ze to jego wina. Ale przede wszystkim spójrz na świat przez różowe okulary, ciesz sie z tego, co masz i na co czekasz i spróbuj zarazić tym męża ;)
pinkie
2006-05-31
13:40:44
Email
Asiulku, na 'Matkach, Żonach, KOchankach' jest wiele rozmów na temat małżeństwa i zaangażowania facetów, poczytaj sobie. Fajny jest temat "brak ochoty na seks" - moze nie o seks akurat Ci chodzi, ale jest tam pare innych mądrych wypowiedzi (w tym jedna moja ;)))) Oczyść swój umysł i kochaj od nowa!

asiulek
2006-06-01
11:17:21
Email
widzisz pinkie, dla mojego męża czepianie to moja prośba aby np odkurzył.w ogóle moja ciąża nie pozwoliła na to aby sie zakochał na nowo czy cos w tym stylu. nigdy nie zapytał czy mi w czymś pomóc, czy cos zrobić w domu itp. a gdy o cos poprosze to własnie dla niego jest czepianiem się.nawet ani razu nie usłyszałam że sie cieszy że bedzie dzidzia. ach w ogóle mogłabym tu całą litanie napisać. tylko czekam aż mu sie czegos zachce wtedy bedzie juz ok. zawsze tak jest. kocham go nie powiem że nie ale ile można tłuc to samo, że np skarpetki kładzie się do kosza w łazience a nie w pokoju na srodku!!!nawet nie potrafi docenić że choć mi ciężko to sprzatam, piorę, gotuje, wszystko ma. a ja nie mogę się doprosić o głupie poodkurzanie w ostatnim tygodniu ciązy. za mało zrozumienia w nim, że moge mieć humorki, że trzeba ze mną pogadać i w ogóle. może pomyslicie że jestem naprawde zołzą. ale wcale nie. gdy pracowałam nie było tak. pracowałam na dwie zmiany raz do 16 raz do 23. był steskniony za mną bo mało sie widzieliśmy. nawet mi sie gadac nie chciało bo byłam padnieta, z klientami w barze sie nagadałam (byłam barmanka), choc z zawodu jestem rehabilitantka - masażystką. uwielbiać rozmawiać z ludzmi, a mój mąż lubi ciszę i spokój. dziś znowu nic. dzidzi tam super w brzusiu chyba. bużka. aha mąż od wczoraj gdy wrócił z pracy nie odezwał sie ani słowem. dzis tylko napisał mi sms że jego siostra przyjeżdza. gdyby nie ta nuda i brak rozmów ja tez byłabym inna. pozdrawiam was. papapapa
pinkie
2006-06-01
11:24:09
Email
No to faktycznie, Twojemu mężowi przydałby się teraz jakiś niezły treser. A jak ta siostra? moze ona mogłaby mu przemówić do rozumu???
romaa
2006-06-01
11:53:45
Email
Pnikie dziekuje bardzo za ksiazke. pozdrawiam!
dota
2006-06-01
18:50:09
Email
Hej dziewczyny!!! Dzięki za gratulacje :D i trzymam mocno za Was kciuki oby wszystko przebiegło sprawnie i żeby dzieciaczki były zdrowe :) pozdrawiam
pinkie
2006-06-01
19:28:50
Email
Ty Dota zdjęcia szykuj i wstawiaj na "Nasze dzieci", bo straszny tam zastój, nie ma nowych dzieciaczków. Trzymajcie się zdrowo!
słitka
2006-06-02
09:52:21
Email
Hej:)Ja już jestem pierwszy dzień po terminie:(((No i jeżeli do niedzieli nic się nie będzie działo to w poniedziałek mam pojechać na przyjęcie do szpitala i tam zadecydują co dalej.Jejku jak ja już bym chciała urodzic i mieć to wszystko za sobą a tu dalej trzeba czekać:( BUZIOLE
Kasia:)
2006-06-02
10:51:18
Email
Hej ja dzisiaj mam termin :) ale nic sie nie rusza...ja tez w pon do lekarza i zdecyduje czy dom czy szpital-oby obylo sie bez lezenia w szpitalu...Słitka-trzymam kciuki!!!!Obysmy sie rozsypaly w ten weekend :)
asiulek
2006-06-02
11:05:09
Email
hej kobitki. mój mąż przemyslał sobie parę rzeczy i jest ok. to wy sie nie mozecie doczekac a co ja mam powiedzieć. choc termin mam na 9 i 12 i 15 czerwca to ja już bym chciała. tym bardziej że tydzień temu odszedł mi czop sluzowy i dalej nic. tragedia tak czekać. ja jak nie urodze do 12 czerwca ide do gina i też zdecyduje co i jak. pozdrawiam was papapapapaa.
pinkie
2006-06-02
14:46:11
Email
Powiedz Asiulku, ktoś go oświecił? Czy tak sam z siebie? a mnie został prawie miesiąc....
weridiana
2006-06-02
16:11:24
Email
Hej dziewczyny mi zostały równiutko 2 tygodnie bo mam termin na 16.06 ale bardzo bym chciała szybciej.
asiulek
2006-06-02
17:01:23
Email
pinkie nie wiem co go oświeciło. może sam do tego doszedł, że tak nie mozna. bo ja zawsze po takich sprzeczkach w ogóle sie do niego nie odzywam, nie zwracam na niego uwagi itp i to działa. sam zaczyna sie kleić przytulać itp. ja dalej nic. niby do terminu lekarza mam 10 dni ale ja juz bym chciała tak bardzo bardzo!!!!pozdrawiam. a te co po terminie doczekacie sie jak kazda z nas:))))BUZIOLE!!!
joanna
2006-06-02
20:44:54
Email
Mam do terminu rowno 12 dni, ale tak jak Ty weridiana chcialabym szybciej.Jezeli o mnie chodzi to moglabym zaczac rodzic juz teraz, taka jestem niecierpliwa!
weridiana
2006-06-03
22:49:45
Email
W poniedziałek zaczyna mi się 38 tydzień a do was mam pytanko czy stawia wam się brzuch? Bo mi dzisiaj cały dzień strasznie "twardnieje" a mój chłopak od wczoraj tak strasznie daje się we znaki jakby chciał się całkiem odwrócić.
pinkie
2006-06-03
22:52:20
Email
Mnie się stawia od 20go tygodnia ;)
pinkie
2006-06-03
22:55:10
Email
A mój, jak tylko siadam przy kompie, choćby wcześniej spał, od razu zaczyna sie ruszać. Może mu niewygodnie, jak siedzę w tej pozycji, albo już sie rwie do komputera...
asiulek
2006-06-05
11:57:31
Email
hejka dziewuszki!!!!co tak ucichłyscie??? może wszystkie rodzicie juz???:)))ja jeszcze sie turlam. to dziecko chyba w ogóle nie zamierza wyjśc na świat!!!coraz bardziej sie denerwuje tym wszystkim i tym czekaniem to juz w szczególności. pogoda okropna ciągle pada. ale podobno od czwartku ma byc super cieplutko! zobaczymy. ja juz czuje jakies tam bóle takie jak okresowe ale to tylko tyle. i mam ciągle "pełno" wiecie gdzie - takie mam uczucie. może wiecie jak zmniejszyc zdjęcie aby sie tu zmiesciło??? wysłała bym wam zdjęcia siebie jak wygladam z mega duuużżżżżżżżymmmmmmmm brzucholkiem. buziaki
pinkie
2006-06-05
13:42:24
Email
Ja zmniejszam w paincie np. Otwierasz zdjęcie w Paint (Menu Start->Programy->Akcesoria->Paint) potem w menu wybieram Obraz->Rozciągnij/pochyl, a w oknie tam, gdzie jest rozciągnij zamiast 100% wpisuje np 50% w poziomie i w pionie. Zapisuje plik pod nową nazwą jako JPG i sprawdzam w windowsie ile ten plik zajmuje. Jeżeli wiecej niż 35 Kb, to jeszcze zmniejszam. To najprostszy sposób, inaczej potrzebujesz specjalnych programów. Możesz też przesłać mnie, ja Ci zmniejszę, ale nie gwarantuję, ze zaraz, bo właśnie zaczyna sie mój popołudniowy kryzysik i chyba położę sie spać. Wstawiaj zdjęcie, bo ciekawa jestem jak wygląda kobieta, co się chce rozsypać ;)
asiulek
2006-06-05
14:02:34
Email
pinkie dzieki chyba mi sie udało zmniejszyć:))))tak wygladałam jakies dwa tygodnie temu. tu stojąc z boku:)))a zaraz wysle jeszcze jakies tam inne:))

weridiana
2006-06-05
14:07:51
Email
Ja dzisiaj mam chyba kryzys tak źle to już się bardzo dawno nie czułam, a mój synuś jak piszą we wszystkich mądrych książkach powinien się mniej ruszać, bardziej rozpychać to nic z tego tak daje popalić, że można zwariować cały brzuch mam obolały. A poza tym strasznie stawia mi się brzuch i to też boli, byle już do rozwiązania.
weridiana
2006-06-05
14:07:58
Email
Ja dzisiaj mam chyba kryzys tak źle to już się bardzo dawno nie czułam, a mój synuś jak piszą we wszystkich mądrych książkach powinien się mniej ruszać, bardziej rozpychać to nic z tego tak daje popalić, że można zwariować cały brzuch mam obolały. A poza tym strasznie stawia mi się brzuch i to też boli, byle już do rozwiązania.
weridiana
2006-06-05
14:10:59
Email
A oto ja też około 2 tygodnie temu teraz jest podobnie (jeszcze się toczę)

pinkie
2006-06-05
14:12:05
Email
:) No ja wyglądam podobnie. A co parę dni czuję, jak mi jeszcze rozciąga się ten balonik. Ludzie ustepuja mi miejsca w kolejkach, autobusach i tramwajach (Tu oczywiście tylko kobitki, faceci siedza, otwierają gęby, rozszerzaja oczy jak mnie zobaczą i dupska nie ruszą, szkoda gadać).Ile Ci kg przybyło w ciąży?
pinkie
2006-06-05
14:16:19
Email
Weridiana, połóż się do łóżka, wlącz poważna muzykę, to będzie sie uspokajał. Codziennie mu puszczaj , to jak się urodzi będzie to pamiętał. Dzieci lubia słuchać fletu, wiolonczeli i kontrabasu. Jak nie masz na płytach, to w radiu bis chyb też puszczają.
asiulek
2006-06-05
14:20:19
Email
przybyło mi 24 kilo. ha ha ha wygladamy podobnie:))))))zaraz dosyłam resztę zdjęć:)) tak wygladałam w lutym:)))

asiulek
2006-06-05
14:21:37
Email
a to ja z moim mężem chyba na taty urodzinach u mnie w domku

asiulek
2006-06-05
14:22:36
Email
a to zdjęcia mojego maluszka z usg 16 lutego:)))

asiulek
2006-06-05
14:24:34
Email
a to chyba 2 kwiecień jak byłam w szkole po raz ostatni mialam zjazd. a zaraz jak znajde wyslę ci zdjęcie sprzed ciązy a i z mojego slubu moge wysłać tam byłam w 12 tygodniu ciązy!!!:))

pinkie
2006-06-05
14:35:39
Email
Acha, a mnie jeszcze wszyscy mówią, ze to już niedługo, bo brzuch mam nisko- ale ja mam tak od poczatku niski brzuch! Tu zdjęcie z 28maja- zaczynam 37 tydz.ciąży. Na razie mam 11kg do przodu

pinkie
2006-06-05
14:37:07
Email
Tu odkryłam sklep dla siebie ;)

weridiana
2006-06-05
14:41:30
Email
Jak byłam trzy tygodnie temu na wizycie to razem przybyło mi 20kg ale idę jutro i chyba nie chcę wiedzieć ile do przodu. Tylko się zastanawiam co będzie potem, chyba że mały będzie dawał czadu to zleci. Z kąd dziewczyny jesteście?
weridiana
2006-06-05
14:43:40
Email
Skąd jesteście bo napisałam z takim bykiem że aż szok
pinkie
2006-06-05
14:46:56
Email
Mieszkam w Łodzi
asiulek
2006-06-05
14:48:41
Email
a to rok temu w maju. taka byłam chuda. waga 52 kilo i zamierzam do tego powrócić:)))

asiulek
2006-06-05
14:49:34
Email
to nasz slub tzn już po w domku. to było pół roku temu:)))

asiulek
2006-06-05
14:50:16
Email
to w urzędzie stanu cywilnego:)))

asiulek
2006-06-05
14:52:35
Email
a to rok temu na urlopie z jeszcze przyszłym mężem u przyszłej szwagierki. dobra ale sie rozbrykałam z tymi zdjęciami co???? buziaczki. a ty weridiana połóż sie posłuchaj muzyczki, pinkie dobrze ci radzi. całuski

pinkie
2006-06-05
14:53:00
Email
O rany! Asiulek Jak Ty to zrobiłaś ???? Ważyłas jeszcze mniej niż ja przed ciążą ;))) Coś Ty zjadła ;))) Jak mnie ktos zagaduje, ze przytyłam, to mówię, ze teraz żywność taka modyfikowana...
pinkie
2006-06-05
14:55:04
Email
Fajna kiecka ślubna. A Wy skąd piszecie?
asiulek
2006-06-05
14:59:09
Email
ja mieszkam w szczecinie. pinkie ja duzo pracowałam nie mialam czasu jeść a praca bardzo ruchliwa jako barmanka w barze z alkoholami, w centrum handlowym. uwielbiam sie ruszać wiec musze powrócic chociaz do 55 kilo bo inaczej sie załamie. od wrzesnia ide na aqua aerobic oczywiście jazda na rowerze, odpowiednie odzywianie i bieganie przy dzidzi dadza rezultaty ( mam nadzieje)!!!a teraz to nuda mnie zabija. odliczam te dni, fajnie jakbym jutro urodziła bo fajna data: 06.06.2006, ale termin mam na 9, 12 lub 15. zwariuje tu przecież!!!!!całuje
asiulek
2006-06-05
15:03:44
Email
52 kilo wazyłam w maju 2005 roku. jak byłam na pierwszej wizycie u gina w połowie wrzesnia ważyłam 60 kilo ale to dlatego że folgowałam sobie w jedzeniu. a w ciązy przytyłam 24 na razie może juz 25 i niby nie obżerałam się duzo. ale piłam duzo soków a one są bardzo słodkie i mają w sobie niezdrowy cukier. własnie moja dzidzia sie napina w brzuszku.
weridiana
2006-06-05
15:06:23
Email
To macie dobrze bo ja przed ciążą ważyłam prawie 70 kg a więc teraz wyglądam jak kulka. Ja jestem z Oławy k/ Wrocławia. A data 6.6.2006 też mi się bardzo podobała ale moja siostra która jest fanką numerologii stwierdziła że to najgorsza data w roku bo same 6 to dzień diabła, wierzyć w to czy nie to lepiej nieryzykować co?
asiulek
2006-06-05
15:10:46
Email
masz racje. 666 to znak diabła. aż mi ciary po pleckach przeszły:)))oki ja ucieka poleżeć bo brzusio mi sie na maxa napiął. zjem zupke i bede dalej umierać z nudów. ciao!!!!
pinkie
2006-06-05
19:04:43
Email
Hahahaha, dziewczynki 666, no to jutro jednak zaciskamy szyjki, co????
Kasia:)
2006-06-05
21:16:40
Email
Hej dziewczynki,ale sie rozpisalyscie!!Ja ciagle nic-lekarz dal nam czas do piatku i jezeli nie urodzimy do tej pory czeka nas chyba szpital-w koncu skoncze 41 tydz-hehe nie sadzilam ze przenosze...Mala wazy ok 3270 a mama stanela na wadze i + 11 :)Kurcze ale juz mnie lapia skurcze auuu,ale niestety jeszcze nieregularne....Lekarz powiedzial ze wszystko gotowe,tylko solidne skurcze sa potrzebne :) Asiulek,ale bylas szczuplutka!!!!Ja teraz waze 65 przed ciaza 54-nie wiem jakim cudem tak malo przytylam-bylam pewna,ze bez +20 sie nie obedzie :) Musze poszukac jakis fotek,to tez postaram sie wkleic :)Pozdrowionka
Basia.26
2006-06-05
21:41:51
Email
oj dziewczyny, zamiast tak już wyganiac dzieciaczki z brzusiów, zafundujcie sobie kilka dni suuuper leniuchowania:) bo potem przez najbliższy miesiąc tego wam będzie brakowało:) aua aerobic, jazda na rowerze, bieganie?? o rety, ja też sobie obiecałam nie wiadomo co:) ale na prawdę cieżko się wyrwać, szczególnie jak się rarmi piersią:) w tyle miejsc trzeba w tygodniu chodzić z dzieckiem i ze sobą, ze już nie starcza mi sił na organizację wyjścia na własne zajęcia typu aerobik. a waga sama spadła, i bez ćwiczeń, no ale brzusio wypada ujędrnić:) bardzo fajne zdjęcia zamieściłyście, aż sentymencik za serduszko złapał:) trzymajcie się ciepło i dajcie z siebie wszystko na porodówce:)
pinkie
2006-06-05
22:01:37
Email
Hej Basiu ;) miło nam , ze doświadczona mama też czyta nasze rozmowy. Trudno nam jeszcze chyba wyobrazić sobie jak to będzie po drugiej stronie brzucha... ale chyba pamiętasz, jak przed porodem trudno być cierpliwym ?
Basia.26
2006-06-06
07:01:14
Email
pinkie, dokładnie:) ja też się strasznie niecierpliwiłam:) i urodziłam 8 dni przed terminem:) w szpitalu to spoko, brali dzieci przez pierwsze trzy noce na oddział noworodków:) kolejne dwie spędzone razem bardzo mi się podobały... te w domu mnie wykańczały:) hihi. nie zdziwcie się, ze dzieci wymagają karmienia przez godzię:) a za chwilę zacznie "prosić" o drugiego cyca:) jak macie możliwość to kupcie sobie maść do brodawek Pure Lan 100. to pomoże szybciej im dość do siebie po zmasowanym ataku małego ssaka:) co do facetów to... hm... niektórzy faktycznie się wczówają, ale cała rzesza panów niestety tylko pomizia chwilkę dzidzie i daje sobie spokój na resztę dnia. oj mnie to rozbrajało, ale jak Miłek miał już drugi miesiąc, budził się w nocy coraz mniej, to i nasze spory się skończyły:) a to, ze sam musi sobie prasować ubrania przed pracą, sam zrobić kawę itd to zrozumiał dopiero po 3 miesiącach, także nie martwcie się, przyjdzie na wszystko czas:) a najlepiej już zastrajkujcie i nie róbcie pewnych rzeczy, zeby swoich mężów przyzwyczaić do odrobiny samodzielności:) asiulek nic się nie martw, ja tydzień przed porodem odkurzałam mieszkanie, bo mojemu meżowi też zawsze było nie po drodze, no i po porodzie teraz odkurzył pierwszy raz... nawet się nie spytał, czy po cesarce ja mogę robić takie rzeczy... a ogólnie to powinno się facetom sprać tyłki, bo odkurzać to oni powinni zawsze, a nie tylko wtedy, jak prosimy, zeby nas wyręczyli... ech, jacy oni niereformowalni;)
Kasia:)
2006-06-06
07:17:52
Email
hehe a ja swojego pochwale i to bardzo...nie cierpie odkurzac i szczerze to ani razu nie odkurzalam w mieszkanku.. :)ale ze mnie szczesciara...!!!!Mam mezusia,ktory wszystko potrafi...zobaczymy jak sobie poradzi z maluszkiem....oby tak sprawnie jak z reszta :)haha tylko ciiii bo mnie sie rozpusci jak zobaczy ze go chwale :)
weridiana
2006-06-06
09:07:27
Email
Hej dziewczyny to widzę że mojego też trzeba pochwalić, bo robi w domu wszystko no może poza gotowaniem, ale to mu odpuściłam a poza tym zobaczymy jak sobie będziemy radzili z nową sutuacją, gdy taki mały człowieczek będzie najważniejszy. Basia 26 jak się czułaś po cesarce bo mnie też ona czeka?
pinkie
2006-06-06
09:15:58
Email
Mój tez na szczęście odkurza bez przypominania, ja nie cierpię hałasu odkurzacza i robię to tylko wtedy, gdy on jest daleko poza zasiegiem, w domu jest wyjątkowo brudno, a za chwilę mają przyjść goscie. Sprząta też po zwierzętach, jak coś napaskudzą. Kanapki do pracy zazwyczaj ja robię, ale on wie, ze to tylko z dobrej woli i jak nie zrobię, to bez problemu robi sobie sam. Lubi prać ręcznie swoje rzeczy i prasować, a ja zawsze krzycze na niego, zeby wrzucił do pralki. Teraz robie mu kursy prania pieluch i rzeczy dziecinnych w pralce, bo do tej pory nie nauczył sie jej obsługi! Nawet napisałam mu instrukcję. Wie, ze jestem wrażliwa na zapachy i spodziewa sie, ze to on będzie przebierał zasranego Tomaszka. W ogóle ma plan, zeby iść na wychowawczy, ale od wczoraj ma w perspektywie nowa, lepiej płatną pracę, więc plan z wychowawczym może lec w gruzach. Oboje nienawidzimy zmywania naczyń i o to sa najczęstsze kłótnie, a kuchnia zazwyczaj wygląda jak po przejściu tornado. Marudzę od poczatku o zmywarce, ale zawsze jakoś znajdziemy inny , bardziej potrzebny zakup. Poza tym trzebaby trochę przerobić meble w kuchni, a to też jest wielki problem dla człowieka, który w pracy zajmuje sie meblami... Szewc bez butów chodzi. Ja lubię gotować, ale niestety on nie lubi jeść, o tym pisałam już na 'Matkach, żonach...' Najchętniej jadłby poza domem, tzn: pizze, hamburgery i inne świństwa. Acha! dziewczyny! oglądałyście kabarety w Opolu? kabaret Hrabi dał świetny wystep o tym, ze MIEJSCE FACETA JEST PRZY GARACH! mój Daniel prawie sie posikał przed tv! Jak będzie jakaś powtórka, to koniecznie obejrzyjcie!
Basia.26
2006-06-06
09:33:56
Email
weridian, no na początku spoko, miałam znieczulenie od pasa w dół, więc jakoś po 12 godz wróciło mi czucie w nogach. pierwsza doba jest niezbyt wesoła, leżysz pod kroplówką, wraca czucie, brzuch pobolewa, nie da się odkaszlnąć, kichnać, wysmarkać, a najgorzej jak z moją współlokatorką się rozśmieszałyśmy:) bo śmiac się też nie można;) ale po 20 godz od cc wstałam z łóżka, co prawda tylko zrobiłam kilka kroków, postałam może z 10 minut i znów hop do łózia. ale już 36 godz po cc wstałam i pospacerowałam po pokoju. ważne, zeby się prostować w czasie chodzenia. macica mi się oczyszczała tak samo jak po porodzie naturalnym, dołem. zawsze po cesarce dają środek przeciwbólowy Dolargan, ale ja jestem na niego uczulona, kiedyś po operacji kolana strasznie po nim wymiotowałam, więc dawali mi Ketonal w tabletkach, po nich śmigałam jak rakieta. nie bój się brać przeciwbólowych leków. oni wiedzą, co podają, a bez nich ciężko ci będzie się rozchodzić. jak już masz pierwsze dwie doby za soba, to już wszystko tak szybko postępuje, tak się goi, że z dnia na dzień będziesz czuła niesamowite postępy:) aha, ja bardzo źle zniosłam domięśniowe podanie ketonalu. bardzo mnie po tym pośladek bolał, drętwiał, niewygodnie się leżało. dlatego potem tylko tabletki brałam, które działaly po 20 minutach. brałam co 12 godzin jedną tabletkę (sama sobie tak ustaliłam, a w szpitalu dawali co 8 godz). do domu wypisali mnie w piątej dobie, w domu wziełam tylko jedną tabletkę w szóstej dobie i już ich nie potrzebowałam:) nie jedz w szpitalu jablek, bo mogą wywołać wzdęcie, a przy cc to nie jest za dobre, ani pieczywa z ziarnami, bo działa podobnie. wex sobie skarpetki, bo jak wraca czucie w nogach to czasem jest tak, że się czuje , jakby nogi marzły:) ahai kup sobie taką wodę mineralną z dziubkiem, jak bidon do roweru, bo strasznie chce się pić, a w pierwszej dobie, czy potem w nocy, to cięzko sie pozbierać, zeby się napić, a z takiej butelki to bardzo wygodnie:) to chyba tyle rad, jak mi się coś jeszcze przypomni, to dam znać:)
weridiana
2006-06-06
09:37:31
Email
Mój jest kochany wstaje godzinkę przedemną zamyka drzwi od sypialni by mnie nie obudzić robi sobie śniadanko i wychodzi do pracy. Plan był taki że po moim wyjściu ze szpitala miał wziąść sobie urlop i być z nami w domu ale właśnie ja 16.06 mam cesarkę a on od 19 idzie do nowej pracy (tak się trafiło i trzeba skorzystać)ale damy radę bo innego wyjścia nie ma
weridiana
2006-06-06
09:40:17
Email
Dzięki Basia 26 za porady przydadzą się POzdrowionka
Kasia:)
2006-06-06
11:57:32
Email
No to teraz nasze chlopy powinny sie cieszyc-od razu posypaly sie pochwaly :) ale tak naprawde to skarbem w domu jest facet,ktory nie ma dwoch lewych raczek i potrafi ugotowac,odkurzyc,zrobic pranie..itp.No i nie marudzi co do jedzonka....Szczegolnie gdy z ciaza jest cos nie tak, lub po porodzie...:)
Kasia:)
2006-06-06
12:11:30
Email
znalazlam zdjecie z przed 2 tyg-mam nadzieje ze mi sie wklei :)

Kasia:)
2006-06-06
12:37:42
Email
I jeszcze jedno :)

weridiana
2006-06-07
08:55:43
Email
Hej byłam wczoraj u swojej gin i już ustaliłyśmy cesarka jednak na 16 chociaż ja chciałam trochę szybciej ale ona tłumaczy że jak mnie samo złapie to tak ale dla dzidzi lepiej chodzić jak najdłużej a więc do 16.
Kasia:)
2006-06-08
09:59:01
Email
hej Czerwcoweczki i co tam u Was??? U mnie ciagle nic,mala sie buntuje i wyjsc nie chce :( tak wiec jutro chyba szpital...ciekawe kiedy cos mi zaczna robic,bo nie usmiecha mi sie tam lezec zeby nabijac statystyke i sluchac ze do konca 42 tyg mam jeszcze czas!!!Jestem juz lekko zmeczona tym czekaniem i chcialabym miec juz wszystko za soba a mala przy nas...tym bardziej ze juz jakies tam skurcze dosyc czeste mam ale nic z nich nie ma :(Trzymajcie sie !!!!
pinkie
2006-06-08
10:40:46
Email
Ano nic... nudzimy sie dziś trochę. Ciekawe, gdzie Cię położą. Mnie by najbardziej wkurzało, jakby mnie położyli na oddziale, gdzie sa już mamy z noworodkami, słyszałabym ich płacz... Byłabym jeszcze bardziej niecierpliwa. Na poczatku ciąży leżałam przez 1dzień na takim oddziale. Ale teraz już bym nie chciała. Kasiu, nie załamuj się tak, weź sobie ksiażeczki, zajmij się czymś szpitalu. Może pooglądasz sobie noworodki. Ja to nawet chciałabym zobaczyć, bo jestem skołowana, nie wiem, jakie ubranka pakować do szpitala i biorę kilka mniejszych, kilka większych. Polskie ubranka sa w rozmiarze 56-62, a amerykańskie 0-3miesiace. Nie mam pojecia, jak duże jest dziecko po urodzeniu. A przeciez i tak każde jest inne, nie?
pinkie
2006-06-08
10:45:46
Email
Coś mi przyszło do głowy... Piątek to najgorszy dzień na kładzenie sie do szpitala. Nic Ci nie zrobią do poniedziałku. Żadnych testów oksytocynowych, Usg itp. Nie możesz poczekać i położyć sie np w niedzielę wieczorem? A moze do poniedziałku już się wysypiesz? Koleżanka ma problemy z ciążą, położyła sie w niedzielę, a ponieważ jest strajk w szpitalu, to NIC jej nie zrobili do wczoraj, kiedy wypisała sie na własne życzenie i poszła prywatnie do lekarza.
Kasia:)
2006-06-08
14:33:56
Email
Hejka :)poloza mnie pewnie na patologie,ale na tym samym korytarzu sa sale poporodowe-juz wczesniej tam tydzien lezalam-pierwsza noc nawet w poporodowej i obok co jakis czas malenstwo plakalo :)Oj jakos z tym ogladaniem noworodkow to bedzie ciezko,bo za bardzo na mnie dzialaja i zaraz lezki mi sie kreca :)Ja biore wyprawke na 56-ale nawet w tym jednym rozmiarze mam rozne wielkosci..mam tez pare zagranicznych ciuszkow na newborn i wieksze -0-3,tak ze na wyjscie mam sliczny malenki polarek-oczywiscie rozowy :) Wiem ze piatek to kiepski dzien,ale chodzi niby o to zebym juz byla pod kontrola-bo w piatek mija tydzien,ale nasza znajoma polozna ma zobaczyc czy nie da sie zeby mi w sobote cos juz podali na wywolanie-zobaczymy :)Mam nadzieje ze jak cos predko wroce z malenka na rekach :)
weridiana
2006-06-09
08:33:40
Email
Hej dziewczyny co u was słychać? Czy Asiulek już urodziła bo od kilku dni się nie odzywa? Mi już został tylko tydzień. Buziaczki
Kasia:)
2006-06-09
10:46:52
Email
Buu a ja zbieram sie i pakuje do szpitala :( mam nadzieje ze dlugo tam nie zagoszcze!!!!Wynegocjowalam jeszcze dzisiaj obiad w domciu i po obiadku na izbe przyjec ...Ciekawe co u Słitki,nie ma juz jej jakis czas???Trzymajcie dziewczyny za nas kciuki i do zobaczenia po powrocie do domciu..mam nadzieje ze szybko i z piekna ,zdrowa coreczka :)
pinkie
2006-06-09
14:21:11
Email
Trzymamy kciuki i czekamy na Twoją dzidzię!
weridiana
2006-06-10
08:58:26
Email
Hej czerwcówki, widzę że u nas zastój chyba się zaczynamy"rozsypywać " Pinkie jak się czujesz bo ty masz chyba z nas najwięcej czasu? Chociaż to zdradliwe, te terminy może będziesz szybsza?
Basia10000
2006-06-10
20:36:20
Email
witam!jestem nowa na forum.mam pytanko do Pinkie.czy moglabys przeslac i mi te ksiazke? moj adres basia10000@poczta.onet.pl
Basia10000
2006-06-10
20:56:35
Email
hej to znowu ja!nowa osóbka na tym forum!ja mam termin porodu na 21 czerwca ale mój lekarz powiedział że raczej będzie to wcześniej(koło 14VI).choć mam wątpliwości co do tego.półtora tygodnia temu odstawilam dopiero tabletki zeby przedwczesnie nie urodzić a duzo osób mi mówiło,że wszystkie te tabletki maja jeszcze dzialanie do 2 tygodni,takze zobaczymy jak to będzie.juz chcialabym byc po wszystkim.wczoraj odszedł mi czop śluzowy i troche mnie brzuch pobolewa ale tak poza tym chyba wszystko ok.troche sie boję! czy ktos tu na forum jest z okolic Pszczyny lub Bielska?pozdrawiam wszystkie czerwcówki.pa
pinkie
2006-06-10
21:19:08
Email
Jestem, jestem. Od dwóch dni puchnie mi prawa noga, sąsiadka mówi, ze to synek naciska mi na naczynia. Nie wiem co z tym zrobić, bo właściwie ciśnienie mam niskie. Stopa i kostka jest spuchnieta cały czas, ale niedużo.Basia1000, wysłaąłm Ci ksiażki. Pozdrawiam!
weridiana
2006-06-10
21:19:54
Email
Witaj Basia1000 może urodzimy w tym samym terminie. Jak ci odszedł czop to wszyscy mówią że to kwestia do tygodnia.
weridiana
2006-06-10
21:23:06
Email
Pinkie to musisz dużo odpoczywać ja wiem że to się dobrze mówi bo dzisiaj siedzę cały dzień w domu i już dostaje korby. A tu się podobno zaczynają gorące dni to będzie kiepsko. A pytania wszystkich znajomych "jeszcze chodzisz?" i w tym stylu to mnie wykańczają...
21Aneta
2006-06-10
23:22:49
Email
weridiano i pinkie... moje dwa ostatnie miesiące ciąży przypadły na lato zeszłego roku. było upalnie. żebyście widzialy jaka ja byłam opuchnieta! i nic nie pomagało. mogłam cały dzień leżeć z nogami do góry a one i tak puchły, aż czasem bolały jak chodziłam...tak sobie myślę, ze jak będę planowała drugą ciąże to tylko na zimę - wolę się męczyc z kurtką niż z opuchlizną :)
pinkie
2006-06-11
09:40:43
Email
Hehehe A ja się cieszę, ze nie musiałam nowej wielkiej kurtki kupić, co bym później z nia zrobiła...??? albo musiałabym w zimę zakładać rajstopy, spodnie, a w ciąży to jeszcze bardziej męczace :( Cieszę się, ze jest ciepło i że nie trzeba za duzo na siebie zakładać
Basia10000
2006-06-11
10:46:20
Email
Pinkie bardzo Ci dziękuję za te książki.jestes kochana!a co do twoich opuchniętych stóp to jest to juz teraz normalne.ja mam potwornie spuchnięte nogi i ręce.Obrączki to nie umiem zalożyć już od miesiąca.jeżeli ta noga cie potwornie boli to maleństwo uciska ci na jakis nerw.Mialam tak samo z ręką.nie umialam nawet utrzymac szczoteczki do zębów w prawej ręce a co dopiero jakąś szklankę.ale bez obaw.to jest normalna sprawa!
Basia10000
2006-06-11
10:53:13
Email
weridiana z tego co czytałam na forum ty masz mieć na 16 czerwca cesarkę?tak? mi lekarz powiedział że kwalifikuje się do porodu siłami natury ale myślę że nie będzie źle.mówisz że jeśli mi odszedł czop śluzowy to do tygodnia mogę urodzic?zobaczymy.dziewczyny a wczoraj w nocy to mnie tak bolało jakbym miała dostać miesiączkę.czytałam że jest to pewien zwiastun porodu ale nie wiem na ile dni lub tygodni przed porodem.szczerze to myślałam nawet że to już i będziemy mogli jechac do szpitala.fajnie by było.ale niestety nic.
Basia10000
2006-06-11
11:12:08
Email
to znowu ja.Pinkie nie wiem dlaczego ale mój Adobe Reader nie chce otworzyć tej książki.nie wiem co jest grane.czy umiałabys mi to przesłać w WORDZIE???jeśli nie to trudno.i tak ci dziękuję że poświęciłaś troche czasu na wysłanie mi tego.pa
asiulek
2006-06-11
11:27:39
Email
WITAM MOJE MIŁE PANIE!!!!DAWNO MNIE TU NIE BYŁO NO BO.... U R O D Z I Ł A M!!!!! PISAŁAM TU OSTATNIO 5 CZERWCA!!6 CZERWCA O 4.30 OBUDZIŁ MNIE LEKKI BÓL BRZUCHA. SKURCZE ZACZĘŁY SIE OD RAZU REGULARNE CO 5 MIN I TRWAŁY OD 30 SEKUND DO 1 MINUTY. POCZEKAŁAM DO 6 RANO ZADZWONIŁAM DO GINA A ON MÓWI WYKAPAC SIE ZJEŚĆ I PRZYJECHAĆ.DO SZPITALA TRAFIŁAM O 7.30. NAJPIERW NA IZBIE PRZYJĘC PAPIERY. LEKARZ MNIE ZBADAŁ I MÓWI 3 CENTYMETRY ROZWARCIA - I ŻE TO SUPER BO SZYBKO URODZE!!! POTEM SZATNIA, LEWATYWKA. MĄŻ RODZIŁ ZE MNĄ. NA SALE POŁOZYLI MNIE OKOŁO 9 RANO. ROWARCIE POSTEPOWAŁO BARDZO SZYBKO ALE NA POCZĄTKU DAŁO SIĘ WYTRZYMAĆ. POŁOZNA MÓWI: DO 14 URODZIMY. JA SOBIE MYSLĘ ŻE SUPER!! POTEM DAŁI MI OKSYTOCYNKE ABYM SZYBCIEJ URODZIŁA. SKURCZE JUZ BYŁUY BOLESNE BARDZO. OD 14 LUB 15 ZACĘŁY SIE PARCIA BO BYŁO JUZ 10 CM. ALE DZIDZIA NIE CHCIAŁA ZEJŚĆ GŁÓWKA DO KANAŁU RODNEGO. CZEKALI DO 18 ŻEBY SIE WSTAWIŁA BO SĄ NA TO 2 GODZINY. MYSLAŁAM ŻE WSZYSTKIE FLAKI MI WYRWIE!!!O 18 ZABRALI MNIE NA CESARKĘ I O 18.10 URODZIŁAM MICHALINKĘ!!!! WAŻY 3400 I DŁUGA NA 57 CM. JEST CUDOWNA ISTNY TATUS. WCZORAJ WRÓCIŁAM DO DOMKU. SZYBKO DOSZŁAM DO SIEBIE PO CESARCE WSZYSCY MI SIE DZIWILI W SZPITALU ŻE TAKIEJ KOBIETY DAWNO NIE WIDZIELI!!!MALUTKA JEST SPOKOJNA, TYLKO STRASZNY GŁODOMOR. JA MLEKA MAM NIEWIELE. OD WCZORAJ DAWAŁAM JEJ SZTUCZNE MLEKO ABYM JA ODPOCZĘŁA, POGRYZŁA MI STRASZNIE SUTKI. DO CYCA JĄ PRZYSTAWIAM ALE POTEM JEST I TAK GŁODNA. NIE WIEM CZY TO DOBRZE ŻE DAJE JEJ SZTUCZNE I CYCA ALE NIE BEDE MĘCZYŁA SIEBIE I GŁODOWAŁA CÓRCI!!!PIERWSZ NOCKA NAWET OK, SIOSTRA MI POMAGAŁA. JAK SIE NAJE TO SPI 3-4 GODZINY. JAK JUŻ BEDE MIAŁA TO WYSLĘ JEJ ZDJĘCIA. POZDRAIWAM WAS MOŻE POTEM WEJDE TU ZOBACZE CO NAPISAŁYŚCIE. POZDRAIWAM WAS PA
asiulek
2006-06-11
11:31:27
Email
A TO MOJA CÓRCIA NA REKACH U MOJEJ SIOSTRY. TU MIAŁA PRAWIE DZIEŃ!!!!BUZIAKI DLA WAS

basienka25
2006-06-11
12:16:22
Email
Asiulek gratulacje!!!! Nie poddawaj sie z karmieniem, prawie kazda musi przejsc pogryzione sutki,jesli nieumiejetnie przystawia dzidzie do piersi.Jak bedziesz dawac sztuczne mleczko to bedziesz miec mniej i mniej pokarmu.
weridiana
2006-06-11
12:46:39
Email
Gratulacje Asiulek ślicznej córci a jednak z 6.6.06 r. fajna data mimo tego co pisałyśmy.
pinkie
2006-06-11
15:59:08
Email
GRATULACJE!!! I najlepsze życzenia dla Michalinki i rodziców!

pinkie
2006-06-11
16:03:55
Email
Basieńko wejdź tu, jest najnowsza wersja Acrobat Readera do Windows XP http://www.adobe.com/products/acrobat/readstep2.html Wersje do innych systemów też są. Ściagnij sobie, zainstaluj i spróbuj jeszcze raz otworzyć. Jeżeli nadal będzie źle, to może faktycznie plik uszkodzony jest, jeszcze raz Ci wyślę. Niestety, nie mogę tego przełożyć na Worda. Do tego sa potrzebne specjalne narzędzia ...
Basia10000
2006-06-11
22:12:30
Email
Hej Pinkie!zrobiłam tak jak mi napisałaś i ściągnęłam te nowszą wersję Readera ale niestety chyba plik jest uszkodzony bo nie idzie tego otworzyć.Szkoda bo bardzo jestem ciekawa co to za książka.Jeśli mogę wiedzieć to skąd ją masz?może z jakieś strony internetowej?trudno się mówi. a propo mam takie jakieś przeczucia że mnie w nocy wezmą skurcze bo nie czuję się za dobrze ale zobaczymy.jak mnie nie będzie przez kilka dni to znaczy że jestem w szpitalu.pozdrawiam was serdecznie dziewczyny i czekam na nowe nowinki.pa
pinkie
2006-06-11
23:43:15
Email
Wyślę Ci ksiażkę jeszcze raz. Mam ją od dziewczyn z tego forum. Wysyłałam wielu osobom i nikt nie miał problemów z jej otwarciem, więc nie wiem, dlaczego u Ciebie akurat nie działa. Moze najpierw otwórz Acrobata, potem w menu plik otwórz książke. Pozdrawiam
Basia.26
2006-06-12
07:36:07
Email
Asiulek, ja również miałam cesarkę. sama też sądziłam w pewnym momencie, ze mam mało mleka. synek płakał, ciągle wisiał przy cycu. juz miałam sine brodawki. dałam go 2 razy na dokarmienie w szpitalu, bo już nie wiedziałam co robić. pielęgniarka z noworodków nacisnęła mi na pierś (one to robią tak "fachowo") a tu jak nie chluśnie pokarmem. po prostu Miłosz źle chwytał pierś. wzieły mnie te pielęgniarki do siebie i pokazały jak prawidłowo przystawiać dziecko do piersi. i nagle... usłyszałam jak synek łyka, dosłownie jakby dorosły pił z butelki... gul, gul... od tej pory zawsze w ten sam sposób przystawiałam synka i pięknie się najadał. ja się zawziełam, chciało mi się ryczeć, tak bolały piersi. a pierwsze kilka pociągnięć to był ból niesamowity. no ale wszystko to przetrzymałam, wiedziałam jak ważne jest, żeby karmić piersią. mnie się udało, ty również spróbuj!!!! idz do poradni laktacyjnej, albo po prostu tam gdzie rodziłaś, niech i ciebie pielęgniarki od noworodków nauczą. to na prawdę jest bardzo proste, ale trzeba wiedzieć jak tego ssaczka przystawić. pomyśl skąd dziecko będzie czerpało wszelkie przeciwciała, jeśli nie dasz mi piersi. skoro szybko się po cesarce pozbierałaś, to i ból piersi wytrzymasz!!! zaciśnij zeby i walcz:)
Basia.26
2006-06-12
07:47:52
Email
ja tak karmiłam. chwytałam małego ręką przeciwną niż pierś, dłonią trzymałam główkę i ją stanowczo trzeba do piersi przyłożyć. w takiej pozycji nie było szans, żeby Miłosz źle złapał. spróbuj, może i dla ciebie to bedzie dobra pozycja

asiulek
2006-06-12
15:56:05
Email
spróbuje twojej pozycji basiu. słysze jak pije piersi mnie bola i nabrzmiewaja, masuje je, ciepły prysznic itp. i niunia łyka ale ma tego jeszcze za mało dlatego dokarmiam ja butelką. dzis zjadła z dwóch piersi i 30 mleka z butli i dopiero spokojnie spała a nie szukała jedzenia. staram sie, dostawiam często, jak tylko sie obudzi, alepotem i tak kończymy butelką pozdraiwam.
Becia
2006-06-13
12:01:04
Email
Cześć Dziewczyny. Urodziłam 30 maja o 20.35 śliczną dziewczynkę. Po wielkich trudach poród miałam koszmarny chyba nie jestem jeszcze wstanie o nim pisać. To wszystko jest już nie ważne najważniejsze jest teraz to maleństwo. Pozdrawiam :)
asiulek
2006-06-13
14:24:32
Email
hej kobitki!!!! becia gratulacje!!!!masz racje najwazniejsze po porodzie to twoja niunia. ja tez iałam koszmarny poród!!! basia 26 dziekuje ta pozycja do karmienia to strzał w 10!!!!!! tylko moja je dwa cycki, mleko, znowu dwa cycki i dopiero spi!!!:)))jest ogromnym żarłokiem:)))ale potem spokojnie spi 3godziny. jak sie naje to ma usmiech na buzi. dziś idziemy na spacer. wczoraj na ogrodzie spała w wózku 3 godziny. w nocy też nawet ładnie spi. mleka mam coraz wiecej tylko boje sie jeść duzo rzeczy i chyba za mało jem. ale za to pije duzo, wody, i herbaty z mlekiem i herbatkę hipp dla mam karmiących. codziennie ubywa mi 1 kg. macica sie ładnie obkurcza ale powoli bo to cesarka. tylko te upały sa okropne. pozdrawiam pinkie i całą resztę trzymajcie sie kobitki papapapapapapa
pinkie
2006-06-13
15:38:46
Email
Gratulacje wszystkim świeżym mamusiom! Trochę mnie przerażają Wasze opisy porodów, ale ciągle wierzę, ze ja dam radę, uczyłam się przecież pilnie w szkole rodzenia. Ja marzę o pływaniu w jeziorze lub w morzu, ale do porodu nie mam szans. Na basen też nie pójdę, bo łapię wszystkie zarazki, jakie tam pływają. A tu takie upały... Już mi cieżko.
Basia.26
2006-06-13
16:18:58
Email
Asiulek, bardzo się cieszę, że pomogłam:) Miłosz też chyba cały pierwszy miesiąc doił dwa cyce na raz, a karmienie trwało dosłownie godzinę:)nawet to nocne. teraz za to załatwia spawę w ekspresowym tempie- w 5 minut, hihi:) Becia, tak to est, ja miałam cudowną opiekę, lekarzy itd, ale jakieś tam rozgoryczenie porodem we mnie było. nie martw się, to przechodzi:) pamiętam, że jak tu opisałam mój poród, to dziewczyny komentowały to jak film akcji, który do końca trzyma w napięciu, ze napisałam to z takim "nerwem" ;) ale potem wszystko wraca do normy;) pozdrawiam:)
Goga66
2006-06-13
16:19:16
Email
Pinkie - dodaj 6 tyg. połogu, kiedy też się nie powinno moczyć, tylko prysznic. O małą rundkę pływacką w morzu spytaj się lepiej lekarza. Ale z kobiety cieknie koszmarnie :( A porodu się nie bój - to jakiś niefart, dwie dziewczyny pod rząd i koszmarne porody.
Gratulacje dla nowo upieczonych mamuś. Dokładnie rok temu byłam na Waszym miejscu a tu 11-ego Zuzka roczek skończyła :)
pinkie
2006-06-13
16:30:16
Email
Goga, w ostatnich dniach dwie moje koleżanki też miały ciężkie porody. ALe może jest tak, ze o tych znośnych porodach mniej się mówi :). Basiu, zaintrygowałaś mnie, chciałabym przeczytać o Twoim porodzie. Naprowadź mnie, gdzie jest ten opis
Basia.26
2006-06-13
18:12:03
Email
pinki, znalazłam to, ale lepiej dam ci do przeczytania po porodzie, hehe. faktycznie, trochę to... nerwowe ;)
weridiana
2006-06-14
09:03:00
Email
Hej mamuśki nie straszcie nas, ja idę w piątek na cesarkę i wszyscy się pytają czy się boję, ale jeszcze nie (może nie wiem co mnie czeka) ale w ciągu ostatnich dwóch miesięcy moje trzy koleżanki miały cesarki i nie narzekały a więc się pocieszam. Byłam w poniedziałek na USG i maluszek waży ok 3500 a więc nie jest taki wielki jak straszyli.
pinkie
2006-06-14
09:12:50
Email
Ciekawe jak Kasia, Joanna, Słitka, dawno się nie odzywały...
Kasia:)
2006-06-14
17:25:22
Email
Witam :) Jest nas juz dwie :) 10 czerwca urodzilam malenka Lenke-niestety przez cesarke bo podczas KTG wyszlo, ze cos nie tak z mala i okazalo sie ze byla okrecona pepowina...cesarka-srednie przezycie i dwie pierwsze doby po tez-myslalam ze sie wykoncze...Teraz dochodze do siebie(dzisiaj wyszlysmy)ale tez nie jest sie w takiej kondycji jak po normalnym porodzie....Malenka urodzila sie o 12.05-3300 waga i dł-54.Wlasnie mam nawal pokarmowy i wygladam jak Doda :(Piersi mam jak glaz-tez niezbyt mile.To tyle dzisiaj-malenka spi-chyba ide do niej,bo ostatnio nie wiele sypiam.Trzymam za Was kciuki !!!!!!!!!!!! :)
pinkie
2006-06-14
20:41:03
Email
GRATULACJE! I Najlepsze Życzenia dla Waszej trójki!

Kasia:)
2006-06-14
21:43:49
Email
Dzieki Pinkie :) Pozdrawiamy A to maly spioszek :

pinkie
2006-06-14
22:42:40
Email
Łooo bozieee Jak słodko śpi... Do kogo podobna? Karmisz piersią?
pinkie
2006-06-14
22:45:29
Email
Oj, pisałaś, ze karmisz. No tak. Wygląda na bardzo delikatną kruszynkę. Chciałoby się ja przytulić...
21Aneta
2006-06-14
23:33:32
Email
Gorące całuski ode mnie i Dominisia! Jak patrzę na tę kruszynkę to serce mi sie uśmiecha :) Już nie pamiętam, kiedy mój synek był taki malusi...

Kasia:)
2006-06-15
11:42:57
Email
Dzieki dziewczynki-jest taka malutka i drobniutka,az czasem sie sama boje zeby jej krzywdy nie zrobic i zle nie zlapac :)Mam pytanko-co Wam mamy doradzano na nawal pokarmowy bo ja slyszalam dziesiec wersji-raz ze sciagac,dwa ze nie sciagac bo bedzie wiecej az sama nie wiem co robic,bo dzisiaj jest 3 doba nawalu a ja mam biust jak skala....Wczesnie mi sie zaczal-na trzecia dobe po porodzie a w zasadzie pod koniec drugiej w szpitalu :)Piszcie jak cos wiecie.Pozdrowionka
Kasia:)
2006-06-15
11:43:42
Email
P.s Pinkie jak narazie wykapany tatus :)
pinkie
2006-06-15
13:38:35
Email
Nie wiem jak ze ściąganiem, ale nam mówili, ze jak jest nawał, to po karmieniu przykładać mrożone liście kapusty (chodzi o zimny okład, włożyć w stanik i nosić) wtedy zmniejsza się produkcja pokarmu i zmniejsza się ból. Ale tylko po karmieniu, bo przed to można zatamować wyciek.
basienka25
2006-06-15
14:36:09
Email
Kasiu powinnas troche odciagac pokarm jak masz twarde piersi.Wiem co mowie, moja Ola nie oprozniala do konca piersi, ja nie sciagalam bo tez slyszalam ze bedzie wiecej sie produkowac no i mialam co chcialam.Zalegajacy pokarm spowodowal zapalenie sutka.Nie zycze nikomu tego naprawde.Jak ja sie nacierpialam:(
joanna
2006-06-16
08:26:54
Email
Witam! Nasz tez jest juz dwie! Malenka Julia urodzila sie 10 czerwca o 5.00 rano. Porod naturalny, ale ciezki!Mala tez sie owinela troszke pepowina. Ja dziekuje Bogu za znieczulenie. Okolo 1 w nocy dostalam takich boli, ze widok anastezjologa byl jak wybawienie. NIestety wystapily komplikacje. Ze wzgledu na to, ze wody odeszly mi juz w piatek rano, a boli nie bylo to po 12 godzinach dostalam antybiotyk a pozniej drugi... ale to odejscie wod spowodowalo, ze wdalo sie jakies zakazenie i mala po porodzie wyladowala w klinice.Jest na 10 dniowej antybiozie.Ja juz jestem w domu, ale przesiaduje u niej calymi dniami. Jej stan jest super, wszystki badania sa o.k. Ale to i tak przykro, ze nie ma Jej z nami w domku. JESZCZE 4 DNI! Mi serduszko peka jak ja widze z kroplowka, wogole caly czas placze. Pozdrawiam Was wszystkie! Napisze jeszcze na pewno i wstawie zdjecia jak tylko juz wszystko wroci do normy.PA!
pinkie
2006-06-16
09:48:15
Email
Gratulacje, Joanno! Życzę zdrówka Julci, żeby jak najszybciej mogła się cieszyć światem z rodzicami i rodzinką!

słitka
2006-06-16
10:22:42
Email
Hej. Ja juz też mam synka przy sobie.Coprawda miała być dziewczynka a urodził się chłopiec:)Dawidek urodził się 6.06 o 17.35 ważył 3800 dł 55. Gratulacje dla kobitek które już urodziły.
Kasia:)
2006-06-16
12:49:08
Email
Gratulacje dziewczyny :) !!!!Wiem jakie to szczescie miec maluszka juz na swiecie a Tobie Joanno zycze duzo sily a malutkiej zdrowka-az mi sie samej plakac zachcialo jak tylko sobie pomyslalam o tym ze moglabym jej nie miec przy sobie.....A reszta czerwcowek-naprawde lekkiego porodu i szybkiego dojscia do formy :)
asiulek
2006-06-16
16:10:41
Email
HA HA HA GRSTULACJE WAM WSZYSTKIM!!!!!!!!!!W KOńCU SIE ROZSYPAłYSMY!!!!SIłTKA MAMY DzIECI Z TEGO SAMEGO DNIA TYLKO MOJA MICHALINKA URODZIłA SIE O 18.10!!!!JUZ WSTAWOIłAM JEJ ZDJęCIE WIęC JAK ZNAJDZIESZ CZAS TO WEJDZ SOBIE I POCZYTASZ I ZOBACZYSZ.JOANNA NIE MARTW SIE WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE!!!MOJA DZIś W NOCY SPAłA OD 23 DO 6 RANO!!!!ALE OPRóCZ PIERSI I TAK BUTLA CO NAJMNIEJ 2 RAZY DZIENNIE!!!POZDRAWIAM I DO USłYSZENIA!!!
pinkie
2006-06-16
17:43:16
Email
No to teraz chyba już tylko ja zostałam... Ten temat zamieni się w "Blog Pinkie" Dziewczyny, wstawcie zdjecia na "Nasze dzieci", bo straszny tam zastój. Zyczę wszystkim tego co najlepsze. Acha, jak ubierałyście dzieci w szpitalach? W cienkie bawełniane pajacyki, czy we frotowe? Czy leżały w ciepłych becikach? Jest straszny upał, a w szpitalu pewnie jeszcze goręcej. A ja mam nogi jak banie.
pinkie
2006-06-16
21:01:01
Email
Ale UWAGA! znalazłam bardzo dobrą stronę tego, ze jeszcze nie urodziłam! TRUSKAWKI - mogę jeść dowoli- pewnie do końca sezonu!!!!! Mój mąż mówi, ze dzieciak będzie uczulony, bo codziennie pochłaniam 1kg w różnych postaciach. Obżeram sie na cały rok. I czereśnie! Słodziutkie mięsiste....mmmmmmm.... Może zahaczę o sezon na wiśnie....
basienka25
2006-06-16
21:50:36
Email
Haha,Pinkie masz racje.Ja co prawda truskawki jem ale nie w takich ilosciach jak w zeszlym roku:)))Ale o czeresniach chyba w tym roku tylko pomarze:))
Kasia:)
2006-06-16
21:55:30
Email
Pinkie Ty wredoto,a ja dzisiaj wyszlam do sklepu i stalam,ogladalam i wachalam jak glupia truskawki...takie byly slicznie...buuuuuu A na Ciebie tez przyjdzie pora,nie martw sie :)
Kasia:)
2006-06-16
22:01:34
Email
Aaaa a co do ubranek to w szpitalu byl taki upal ze myslalam ze sie wykoncze-nie dosc ze po cesarce cieklo ze mnie jabym w piecu lezala,to jeszcze ta duchota....ubieralam mala w kaftanik i spioszek - bawelniany i przykrywalam kocykiem.Becik jak masz wez-na poczatku moze byc poreczny...
pinkie
2006-06-16
22:11:11
Email
Becik mam, ale nie sztywny. Mnie jest zawsze za gorąco - jestem z tzw 'zimnego chowu'. Jak Tomuś się wrodzi w mamusię, to będzie się pocił jak mysz w beciku.
asiulek
2006-06-17
18:14:40
Email
pinkie ja nie musiaam dawac swoich rzeczy była michalinka w beciku szpitalnym. moja mała w ciągu dnia pochania non stop moje piersi ale za to noc przesypia najpierw 5-6 godzin potem 3 potem dwie!!!ale strasznie sie o nia boje, aby sie nie przeziebiła albo cos. jest cudowna. podrawiam. ja nie jem truskawek itp. dziś zjadłam 3 plastry pomidorka. całuje. pinkie roZsypuj sie juz czas:)))
miska
2006-06-18
17:06:38
Email
mam male pytanko ,jestem 19 dni po owolacji i mam temperatore 37 juz ot kilku dni a po natto okres mi sie spoznia 6 dni czy to moze byc to co mysle male beby:)a nio te bole brzucha i jajnikow prosze o szybka odpowiec
Kasia:)
2006-06-19
07:47:19
Email
Mysle ze moze byc...zycze Ci tego jesli tego pragniesz,a na zaspokojenie ciekawosci zrob tescik lub badanie krwi a bedziesz miala pewnosc!!!Powodzenia
pinkie
2006-06-19
19:55:11
Email
19.06.2006 Dzień jak codzień. 1kg truskawek ;).Mój kolega z pracy 'rodził' od 4tej rano do 8mej i bardzo mu się podobało, wszystko mi opowiedział. Tuż przed wizyta u lekarza poszłam do łazienki. Na wkładce miałam wielki brązowy czop śluzowy. Kobiety lubią brąz, więc się trochę podnieciłam i ciśnienie mi skoczyło do 140/90. Weszłam do lekarza podekscytowana i mówię: PANIE DOKTORZE, CHYBA SIĘ ZACZĘŁO! Kazał mi usiaść na 'samolocie'. Stwierdził 2 cm rozwarcia, a szyjka ma długość 1,5cm. Włączył KTG i... niestety nie działało. Ale jakoś mnie to nie zdziwiło. W ostatnich dniach u nas zepsuło się kolanko pod umywalką, pękł wężyk pod zlewem w kuchni i padł komputer. Jakaś czarna seria. Wszystko sie sypie, tylko ja nie... Lekarz mnie uspokoił i powiedział, ze mogę się spodziewać odejścia wód, a jak nie, to w dniu terminu mam się zgłosić do szpitala ;) Do juterka!
Goga66
2006-06-19
19:57:11
Email
Pinkie - super tekst! Masz talent satyryczny :) Życzę szybkiego i miłego porodu :))
pinkie
2006-06-19
20:11:29
Email
Hahaha mój mąż siedział przed gabinetem, też podniecony wizją kilku wolnych najbliższych dni po porodzie. Nagle z gabinetu wybiegł lekarz (zdenerwował się, ze KTG nie działa, ale nikt tego oczywiście poza mną nie wiedział). Daniel mówi, ze ludzie w poczekalni patrzyli to na niego, to na lekarza... Lekarz wrócił z pielęgniarką, po kilku minutach wybiegł znowu (pobiegł na dół po inny aparat). Długo się z tego później śmieliśmy...
pinkie
2006-06-19
20:51:36
Email
Goga, dzięki za komplement i za życzenia ;)
joanna
2006-06-19
22:23:12
Email
Moja Malenka wychodzi jutro z kliniki!!!!!WRESZCIE!NIe moge sie doczekac!
Kasia:)
2006-06-20
10:01:18
Email
Hehe Pinkie trzymam za Ciebie kciuki-bardzo bardzo mocno!!!Syp sie kobieto bo taki maluszek to sama radosc(haha jak narazie-zobaczymy po paru nieprzespanych nocach ...)A tak powaznie to taka milosc,ktora ciezko sobie wyobrazic!!!Joanna-w koncu-bardzo sie ciesze!!!!Trzymajcie sie i oby taka sytuacja nigdy sie nie powtorzyla!!!!Pozdrowionka :)
asiulek
2006-06-20
14:33:21
Email
HEJ DZIEWUSZKI!!! CO TAM U WAS???? MOJA MICHASIA ROSNIE SOBIE. RAZ JEST GRZECZNA RAZ NIE. ALE DUZO JE ZA TO!!!POZDRAWIAM I CAłUJE WAS!!!
Basia.26
2006-06-20
18:45:12
Email
dziewczyny na liściach z kapusty długo nie pociągniecie. sama coś o tym wiem. o rany, jak sobie pomyślę o tym zapachu... ale nie o to chodzi ;) zimne liście trzeba rozbić tłuszkiem do kotletów i takie znów chwile zmrozić i włożyć do biustonosza. ale i tak nie ma to jak ściąganie. co za ulga. trochę potrwa zanim piersi się nauczą produkować właściwą ilosć pokarmu. nawet 2 miesiące, więc uważajcie, bo basieńka przeżyła prawdziwe tortury. a to wcale nie jest prawdą, u mnie to nie sprawdziło się, ze więcej jest pokarmu. ściąga się tylko do momentu uczucia ulgi. dalej już nie. a z resztą ja ściągałam na wesele, zeby teściowa karmiła i sprawa z ilością pokarmu w piersiach wracała do normy w ciągu 12 godzin maxymalnie. a dodam, ze wtedy sciągałam tyle, ile się tylko dało, a nie do uczucia ulgi. żadne 'czary mary' nie pomoże, w razie nabrzmienia piersi albo przystawić dziecko żeby ściągnęło trochę, albo odciągnąć laktatorem. i dbać mi o cycusie, bo teraz to dzieci je zabrały w dzierżawę ;) na koniec gratuluję wspaniałych dzieci, a ty pinkie do 'dzieła' ;)
weridiana
2006-06-20
23:08:09
Email
Witam czerwcówki 16.06 moja rodzinka powiększyła się o Filipka 3700/58 jest cudowny, dzisiaj właśnie wyszliśmy do domku a więc trochę się mamusia stresuje przed tą pierwszą nocką. A piersi to mnie tak bolą że już nie wiem co mam robić maluszek ciągnie ale i tak jestem obolała.A w szpitalu to było tak strasznie gorąco, że już myślałam o tym aby tylko wyjść do domku. Pozdrawiam
Basia.26
2006-06-21
06:59:46
Email
weridian, gratuluje serdecznie:) napisz jak ta nocka wam minęła, jak po cesarce i ogólnie jak w roli mamy się czujesz:)
Kasia:)
2006-06-21
09:33:04
Email
Basia,masz racje mi same liscie nie wystarczyly-musze sciagac,bo inaczej biust mi eksploduje :) najgorsza jest noc jak mala w kocu sie przebudzi(a dzisiaj pobila rekord-spala ponad 7 godzin) i jak ja zaczynam przebierac tryska ze mnie :)albo budze sie na mokrym od pokarm przescieradle :)Weridiana-GRATULACJE!!!!P.s wiem cos o tym jak sie jest obolala-ja przez okolo 5 dni nie moglam sie dobrze wyprostowac :)
weridiana
2006-06-21
16:37:26
Email
Witam, pierwsza nocka w domu minęła nam bez problemów, wieczorna kąpiel nadzwyczaj dobrze( kąpał szczęśliwy tatuś z lekką pomocą). A co do samej cesarki to dzisiaj jestem piątą dobę po i już da się przeżyć najgorzej wspominam drugą dobę. Kazali mi wstać po 24h to był wieczór, zrobiłam kilka kroczków prawie wyjąc z bólu i spowrotem do łóżka, a tu w nocy chce mi się do toalety a więc wołam siostre która mi pomogła wstać z wielką łaską, następny raz usiłowałam sama, ale bło bardzo ciężko. A o 6 rano poszłam się trochę umyć i jak zobaczyłam mojego maluszka, którego pielęgniarki zostawiły samego z "flaszką" i mu się ulewało był cały w mleku to nie wytrzymałam i go zabrałam do siebie. Cały dzień byliśmy już razem i nie powiem abym dobrze wspominała ten dzień tak strasznie mnie bolało. Ale każdy następny dzień jest już lepszy a jak wczoraj usłyszałam że maluszkowi spada żółtaczka, której i tak miał śladwe ilości i że mogę iść do domu to już się nie zastanawiałam czy mnie coś jeszcze boli. Teraz tylko w piątek na zdjęcie szwów i z głowy. Zapominamy o cesarce i poświęcamy się cały czas maluszkowi bo on jest najważniejszy.
weridiana
2006-06-21
16:51:24
Email
Miałam jeszcze was zapytać jak teraz jadacie karmiąc czego w szczególności unikać a co spokojnie można jeśc bo ja się teraz bardzo ograniczam, mam kilka potraw które jadam ale tak będzie cięzko na dłuższą metę. proszę o porady
asiulek
2006-06-22
10:21:18
Email
WERIDIANA GRATULACJE. JA TEż MIAłAM CESARKE ALE JA MIAłAM CEWNIK I WSTAłAM PO 12 GODZINACH. BOLAłO ALE PRZEZYłAM. JUZ POWOLI ZAPOMINAM O TYM PORODZIE. A CO DO KARMIENIA PIERSIą TO JA JUZ NIE MAM OBOLAłYCH PIERSI BO ZACZęłAM DOBRZE PRZYSTAWIAć MICHALINę DZIEKI BASI:)))ALE MOJEJ MAłEJ JESZCZE TO NIE WYSTARCZA CHOć W NOCY JEST NA CYCKU ALE RAZ LUB DWA RAZY DZIENNIE MUSI ZJEść BUTLE. PO MOIM MLEKU ROBI KUPKE CO DRUGI DZIEń I żADSZą NIE WIECIE CZEMU TAK JEST???? WERIDIANA JA JEM TYLKO GOTOWANE NóżKI OD KURCZAKA, LUB PIERSI LUB PULPETY W SOSIE KOPERKOWYM, ZIEMNIAKI, BURAKI, MARCHEW, PIECZYWO CIEMNE, SZYNKę CHUDą, ZACZęłAM POMIDORKI ALE 3 PLASTERKI, I ZUPKE MLECZNą. ALE WSZYSTKO POWOLI, JEDNO DANIE NA 3 DNI I SPRAWDZAM CZY NIE MA REAKCJI KOLKI, LUB UCZULENIA. AHA I JABłKO ZJADłAM.PIJE TYLKO BAWARKę, WODę NIEGAZOWANą, HERBATKE NA LAKTACJę I JEDNą KAWę DZIENNIE ROZPUSZCZALNą Z MLEKIEM. POWOLI UWAżAJ CO JESZ, CO PARE DNI WPROWADZAJ COS NOWEGO ALEUNIKAJ DUZYCH ILOśCI NABIAłU!!!POZDRAWIAM. CIEKAWE JAK TAK PINKIE??????MOJA NIUNIA JEST CUDOWNA, GRZECZNA I STRASZNY GłODOMOR:))))PAPAPAPAPAPAPA
asiulek
2006-06-22
10:22:35
Email
JEDNO DANIE ALE Z TYCH CO UCZULAJA CZYLI NABIAł, POMIDORY ITP. PAPAPAPAPAPAPA TRZMAJCIE SIE DZIEWCZYNY!!!!
Basia.26
2006-06-22
11:33:55
Email
przez jakieś dwa miesiące unikajcie czekolady ciemnej, miodu, kakao, żółtego sera, migdałów i orzechów:) jedzcie krupniki, zupy warzywne (oprócz brukselki, kapusty, fasoli, groszku), rosół. mięsko gotowane. ja do drugiego dania zamiast surówki, gotowałam sobie w zupie marchewkę, pietruszkę, seler, i brałam jako dodatek do drugiego. weridian, ja miałam cewnik założyny przez prawie dwie doby, więc się tak nie umordowałam. szybko wracaj do siebie. asiulek ja też miałam dać na imię Michalina jakbym miała dziewczynkę:) mam za to Miłosza hihi:)pozdrawiam wszystkie mamusie czerwcowe:)
Basia.26
2006-06-22
11:50:57
Email
asiulek co do kupki, to mleko matki jest lepiej przyswajalne i łatwiejsze do strawienia niż to modyfikowane. po modyfikowanym mogą byś kupki o bardziej stałej konsystencji. do rzadszego robienia kupek może też się przyczynić temperatura. dzieciaczki się poca, wydalają przez skórę duze ilości wody, które normalnie wchodziły w skład kupki. dlatego może nie załawiać się dziecko za często. jeśli jednak nie załatwi się przez 6 dni, należy iść do lekarza.
joanna
2006-06-22
16:20:09
Email
Witam! My juz jestesmy raze dwie nocki. I jestem jak narazie (odpukac) zdziwiona i to pozytywnie! Mialam stracha, ze bedzie gorzej. Mala je okolo 23 pozniej raz sie budzi okolo 3.00 i dopiero nad ranem. Poza tym wlasciwie to tylko spi i je i tak na zmiane.W dzien spi krocej i czesciej sie upomina o jedzenie. Ja nie mam za wiele pokarmu i musze troche dokarmiac.I sutki bola, ale ogolnie jest super! Pozdrawiam wszystkie czerwcowki! P.S: Czekam na Ciebie Pinkie!
asiulek
2006-06-22
20:23:30
Email
Joanna nie martw sie ból sutków minie. mnie też bolały ale jak zaczęłam dobrze przystawiać to przestały. ja teŻ dokarmiam choć michalinka urodziła się 6 czerwca ale jest żarłokiem. a kupki robi raz na 2 dni wiec ok ale puszcza niezłe baki więc wiem że brzusio pracuje. na razie odpukać jest super zdrowa silna grzeczna i w ogóle cudo!!!!!!!!!!! a co do jedzenia ja też uważam ale powoli zajadam różne rzeczy. ale nie jem czekolady, sera, tych warzyw straczkowych, nie pije gazowanych itp... PINKIE CZEKAMY NA CIEBIE ZłOTKO!!!!POZDRAWIAM WAS!!!FAJNIE żE DALEJ PISZEMY MAM NADZIEJE żE ZAWSZE TU BEDZIEMY COS SKROBAłY:)) PAPAPAPAPAPAPA
Goga66
2006-06-22
21:10:28
Email
Czas chyba założyć w niemowlaczkach topik - dzidziusie z czerwca 2006 :) Lutowe mamuśki pięknie tam się spotykają Pozdrawiam
weridiana
2006-06-22
21:54:19
Email
Bardzo dobry pomysł z tym topikiem Goga66. A Pinkie to już chyba w szpitalu bo od kilku dni jej nie ma na forum. Trzymamy kciuki. Mój malutki dzióbek jest grzeczny jak jest głodny to troszkę "podymi" a tak to jedzonko, kupka i spanko a mama zamiast odpoczywać to szaleje po chacie ale jutro z tym koniec bo mnie coś szwy ciągną, chyba przesadziłam. Pozdrawiam czerwcówki z potomstwem i te które jeszcze oczekują (ale tych już malutko)
asiulek
2006-06-23
21:02:21
Email
hej weridiana. goga z tym to jest super pomysł!!!!moja niunia ostatnia noc nie spała wcale, ale teraz własnie zasneła!!!!pewnie pinkie juz w szpitalu i na pewno niedługo napisze nam co u niej buziaczki papapapapa
weridiana
2006-06-23
22:00:15
Email
TY asiulek nie spałaś całą noc to szczerze współczuje, bo mój malutki wczoraj budził się do jedzonka co godzinkę do półtorej i padam, zobaczymy jaka niespodzianka czeka nas dzisiejszej nocki. Buziaczki
pinkie
2006-06-24
23:21:16
Email
HURA!HURA! Mam Tomusia! Jeszcze w poniedziałek dostałam skurczy ok 23ciej(jeszcze pisałam na forum o kwiatkach ;)) By ły to takie niebolesne skurcze, ale regularne. o 2.30 pojechałam do szpitala i na ktg okazało sie, ze są to skurcze przepowiadające. Dopiero po kilku godzinach się zaczeło na dobre. O 11.30 20-go wreszcie wyszło ze mnie to cudeńko. Czyli rodziłam 12 godzin, ale nie to wspominam źle, tylko... szycie krocza. Do dziś strasznie mnie boli i własnie położna mi powiedziała, że to nie szwy mnie tak bolą, ale HEMOROIDY, które powstały na skutek wysiłu. Czuję sie przez to okropnie, ale zaczynam sie juz leczyć. Wróciliśmy do domu szybciutko , bo już w 3ciej dobie, po porodzie nie miałam w ogóle problemów ze wstaniem, pielęgnacją małego itp. A personel szpitala mnie po prostu zachwycił. Tomuś nie sprawia większych problemów (ODPUKAĆ!), mleczko ciągnie jak smok, jest spokojniutki i grzeczniutki. Leżę i gapię sie na niego godzinami: jak takie cudo mogło ze mnie wyjść????Jest delikatniutki jak dziewczynka (o której tak marzyłam). Zakochałam sie w nim od urodzin. Mój mąż też. Mam w domu urwanie głowy i nawet sobie teraz forum nie poczytam. Jak tylko się wyśpie po szpitalu, to wróce na forum ;) To zdjecie zrobione jeszcze w szpitalu

pinkie
2006-06-24
23:23:27
Email
A to tuż po powrocie do domku. Śpi jak aniołek. Lubię, jak sie wykręca na boczek i składa rączki jak do modlitwy, muszę kiedyś to jeszcze sfotografować ;)

MoNiSiA
2006-06-25
07:24:13
Email
Pinkie, aż mi się łezka zakręciła :-) Łezka szczęścia, oczywiście! To wspaniała nowina!!! Synuś jest prześliczny!!!!! Boże, takie maleństwo...Kiedy to było ;-) W zeszłym roku leżałam już w szpitalu i czekałam na moją córeczkę. Dziś moja córeczka to duży bobach...Tyle się nauczyła, tyle już umie...taka pocieszna kochana jest. Zawsze kiedy o niej mówię, wspominam, rozczulam się strasznie ;-) Dziecko to najwspanialszy dar od Boga, który trzeba co dziennie pielęgnować. Zobaczysz jak pierwszy rok zleci. Nim się obejrzysz, a Twój skarb będzie już siadał, raczkował, gaworzył, stał, chodził. To wszystko trwa za szybko :-( Dziś wyprawiamy Julci roczek. Aż sama nie mogę w to uwierzyć... Jak ten czas płynie... Ach...
bela
2006-06-25
07:32:08
Email
PINKIE gratulacje!!!!!!!!!!NApisz ile wazyl i mierzyl.Fajniutki maluszek.Ja tez mam Tomusia.Pozdrawiamy Bela & Tomus
basienka25
2006-06-25
10:19:21
Email
Pinkie serdeczne gratulacje!!!!!
pinkie
2006-06-25
11:22:12
Email
Dzięki, dziewczynki. On mnie od początku rozczula, nie mogę uwierzyć, ile daje szczęscia taka kruszynka. Wymiary opisałam w 'Naszych dzieciach'. Dostał 9 pkt Apgar, -1 za siną skórę (przedłużony długi okres porodu). Ale chyba mi wybaczy ;) nie miałam siły przeć, a on był bardzo wysoko. Po prostu go ze mnie wypchnęli. Mój mąż zachowywał się cudownie podczas porodu, bardzo mi pomógł. Teraz wspominamy to nawet ze śmiechem, okazało się, ze on czuł dokładnie to samo co ja po kroplówce z oksytocyną: dreszcze i zdretwienie całego ciała. Podczas dużego parcia powiedział do mnie: przyj do końca, ja zaraz zemdleję. Tak się przejęłam, ze zapomniałam o dzidzi i patrzę na Daniela, czy rzeczywiście nie padnie. Chciałam mu powiedzieć: To może idź się połóż... ale w tej chwili personel się na mnie wydarł, co ja robię, dlaczego nie prę ;))) Tak się troszczyłam o Danielka ;) I naprwdę wyparcie dziecka było niebolesne (w porównaniu ze skurczami), nawet się nie spostrzegłam, jak główka juz była na zewnątrz... Jak już małego badała lekarka Daniel poszedł w tył sali, padł na kolana i głowę oparł o podłogę. Zasłabł! Personel śmiał sie i namawiał, zebym się obejrzała i patrzyła, ale ja już nie miałam siły się wychylić z fotela. Cudowne, cudowne przeżycie. Każdy facet powinien tego doświadczyć-mówi mój Daniel.
asiulek
2006-06-25
16:06:19
Email
PINKIE NO NARESZCIE!!!!!!!!!!!!GRATULACJE WIELKIE!!CZYLIWSZYSTIE SIE JUż ROZSYPAłYśMY????MOJA MALA MA DOśC UPAłóW CO CHWILKE SIE BUDZI, PłACZE. BIDULEK MóJ KOCHANY. JA TEż KOCHAM SWOJE CUDO TO JEST CUDOWNY DAR OD BOGA TAKIE MAłE CUDEńKO!!!BUZIAKI
słitka
2006-06-25
16:10:01
Email
Pinkie kochana GRATULACJE.Wspaniale wszystko opisałaś, łezka się w oku zakręciła.Tomuś jest przesłodki.
ciekawa
2006-06-25
17:34:47
Email
piękny:) ale zazdroszcze:0 też sobie takie zrobie;):):)
Goga66
2006-06-25
18:36:22
Email
PINIKIE _ MOJE GRATULACJE - to teraz wszystkie zmieniajcie miejsce. Sio z ciężarnych i zapraszamy do niemowlaczków :)
weridiana
2006-06-25
22:11:43
Email
Gratulacje Pinkie!!!!!! To faktycznie się przenosimy do Niemowlaczków
joanna
2006-06-26
22:17:48
Email
GRATULACJE PINKIE!!! Synus - Slicznota!
Strona 19 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum