szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - CZY SA DZIEWCZYNY Z TERMINEM NA GRUDZIEN'07?


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, następna
Napisano: Treść:
alizey
2007-07-08
Email
helo, mam termin na grudzien tego roku... troche problemow, jak naazie wiecej leze niz ciesze sie swietneym samopoczuciem w ciazy... chetnie pogadam...:)
donka
2007-08-07
19:09:36
Email
ja po takim postanowieniu, zjadlam na drugi dzien cala czekolade!im wiecej mysle,ze nie powinnam,tym bardziej mi sie chce cos slodkiego.
fluczek
2007-08-09
09:05:29
Email
Donka masz rację, zwykle tak bywa. Jedyne czym mogę się pocieszyć to biszkopty :-) Chociaż wszyscy znajomi się ze mnie śmieją, bo według nich (zresztą ja też tak uważam)w ciąży nie powinno się sobie niczego odmawiać. Na razie się trzymam. Jak bardzo mi się zachce, to wtedy na coś się skuszę. Póki wytrzymuję to wolę nie zaczynać :-) Tak na marginesie to ciekawe, bo na razie nie widzę różnicy w wadze!
fluczek
2007-08-10
08:25:47
Email
Hej dziewczyny! Co tu taka cisza? Jestem po wizycie u gina. Potwierdził jeszcze raz, że będzie chłopak :-) Waży już 420g, więc to sporo na ten czas :-) Czuję, że będzie to spory chłopak (pewnie jak jego tata-4,200 po urodzeniu, a teraz 110kg przy wzroście 190cm). A Wy już wiecie co nosicie w brzuszkach?
alizey
2007-08-10
22:52:35
Email
Fajnie Fluczku, dobrze, ze wszystko dobrze, my mamy 3d w poniedzialek, nie moge sie doczekac... ale tata nie chce ani slowa o plci... ja bym chciala miec chlopca, ale grymasic nie bede, byleby mi lekarz pozwolil wreszcie zaczac sie wiecej ruszac i pojechac gdzies nad jeziorko chociaz, albo nad morze na dzien albo dwa...czuje sie taka slaba po tych tygodniach "oszczedzania", ze bola mnie jakby miesnie brzucha jak chwile pochodze, i cieeezki mi sie ten brzuh zdaje, a to dopiero poczatek... :)
fluczek
2007-08-13
08:16:38
Email
Alizey, daj znać jak po USG. Trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze! Pozdrawiam ciepło.
alizey
2007-08-14
11:35:40
Email
dzieki, czekalismy od samego rana na ogladanie naszego malenstwa, a ono niestety mialo nas w nosie i lezalo tylem :), jakis jeden profil sie udal ale bedziemy musieli poczekac jesli chcemy poogladac je w 3D i liczyc na wiecej szczescia. Poza tym ok, malenstwo rosnie, wazy juz ponad 500g, zdrowe i coraz bardziej rozrabia :). No ale najwazniejsze,ze wszystko sie prawie calkiem zasklepilo i minelo zagrozenie!! O mamo, moge nawet jechac na wakacje! Pozdrawiam i zycze wiecej szczescia innym mamom w razie 3D. :)
fluczek
2007-08-14
13:25:14
Email
Alizey, to świetnie! Cieszę się razem z Tobą. To pewnie teraz gdzieś wyskoczysz na kilka dni? Jeśli tak, to życzę udanego wypoczynku. Buźka :-)
majka_76
2007-08-15
14:36:15
Email
Cześć dziewczynki!Już jestem i będę się mogła co nieco udzielać. Co u Was ciekawego? mało nas grudniówek.Tylko trzy o ile dobrze naliczyłam ;)Pozdrawiam
kasiaulka81
2007-08-16
12:36:24
Email
Hej babeczki! Ja też mam termin na grudzień, ale na Sylwka (hihi), więc jeszcze zobaczymy czy nasz Mieszko/Inka przybędzie w grudniu czy też w styczniu. Jestem w Wrocławia i póki co ciążę znoszę bardzo dobrze. Oby tak było dalej...
fluczek
2007-08-16
12:42:49
Email
Hej! Czy któraś z grudniówek jest z Warszawy?
fluczek
2007-08-16
12:44:18
Email
Majka się dawno nie odzywała? Może zrobiła sobie wolne od kompa :-)
kasiaulka81
2007-08-16
13:03:50
Email
Witam fluczek;) I jak Ci idzie z tymi słodyczami? Nadal się wstrzymujesz? Ja coś nie mogę, maluszek jak tylko zjem coś słodkiego ma taką radochę, że po prostu szok. A może to czkawka?
fluczek
2007-08-16
13:14:02
Email
Witaj Kasiu! Nadal się trzymam. Na razie nie mam nawet ochoty na słodkości, tylko na kwaśne :-) Właśnie pomyślałam o śledziach :-) Ale pewnie niedługo mój organizm będzie się sam domagał słodkiego, bo ja nic nie słodzę już od kilku dobrych lat(herbata i inne napoje)! Pozdrawiam
donka
2007-08-16
15:00:50
Email
fluczku,nie pomyslalam,ze to moze miec wplyw,ale ja tez nie slodze herbaty,nie pije slidkich napojow,tylko mineralna,wiec moze i moj organizm dlatego domagal sie tak slodyczy?na razie mi ta pasja przeszla,choc nie powiem,zebym nic slodkiego nie jadla,bo tak nie jest.znajoma mi powtarza:jedz wszystko na co masz ochote,bo pozniej nie bedziesz mogla,wiec sie juz tak nie przejmuje.
fluczek
2007-08-16
15:16:51
Email
Donka, mi też tak wszyscy mówią, żeby sobie nie żałować! Pewnie coś w tym jest :-)
fluczek
2007-08-16
15:28:16
Email
Dziewczyny, 22 września mam wesele! W co tu się ubrać?!
majka_76
2007-08-16
18:51:50
Email
Cześć dziewczyny!Fluczku, ja jestem z Warszawy. Dziś cały dzień spędziłam na załatwianiu różnych spraw, ufff. W ten upał.Tragedia... Kupiłam sobie dwa ciuchy z happymum, ale nie przez internet tylko w sklepie na Nowowiejskiej i powiem,że bardziej opłaca się przez neta, bo taniej. A tak w ogóle to ciuchy dla ciężarnych są koszmarnie drogie. Chyba dlatego, że to moda nietypowa...POza tym jestem trochę podłamana, gdyż bank, w którym staramy się z mężem o kredyt mieszkaniowy wymyśla cuda w związku z zaświadczeniami z pracy. Czekaliśmy aż trzy tygodnie na decyzję, a jak się już doczekaliśmy to okazało się że nam przyznali ociupinke za mało, a bez tego ani rusz. No bo gdybym miała tę ociupinkę to nie starałabym się o nią. No i muszę jutro jechać do pracy i korygować swoje zaświadczenie, bo nie uznali mi dochodów zatytułowanych "Inne". Oni muszą mieć konkretnie co jest za co. Normalnie mówię wam, koszmar... Ale nic to... Może jakoś to będzie. A jutro idę jeszcze rano na badania krwi, moczu. No i będę miała robiony również test obciążeniowy z glukozą 50g. Miała już któraś z Was? Ale się rozpisałam... Pozdrowionka dla wszystkich przyszłych i obecnych mamusiek :))
kasiaulka81
2007-08-16
19:21:53
Email
W co na wesele? Hm... Może jakaś tunika i spodnie albo jakaś sukienusia.
kasiaulka81
2007-08-16
19:27:42
Email
Dziewczyny ja mam aktualnie 20 tydzień. Powiedzcie, czy bolało was w tym czasie podbrzusze? Ja dzisiaj siedzę i zastanawiam się czy wszystko aby dobrze z maluszkiem. Niby czytałam, że rozciągają się w tym czasie więzadła i miednica przygotowuje się powolutku do porodu, ale...
fluczek
2007-08-17
08:44:54
Email
Cześć Majka! Ja dokładnie jestem z Ząbek, ale w Warszawie pracuję. Zgadzam się, że ubrania ciążowe są strasznie drogie. Ja musiałam sobie kupić kilka rzeczy, bo codziennie chodzę do pracy. Od początku ciąży kupiłam sobie 2 pary spodni, spódnicę, rybaczki i 1 bluzkę. W bluzki na szczęście się mieszczę, te w których chodziłam wcześniej. Wiem, że nie ma sensu kupować za dużo, bo później nie ma co z tym zrobić, ale nie mogę chodzić ciągle w tym samym! Liczę, że do końca nie będę musiała już nic kupować. Oprócz oczywiście stroju na wesele. Kupię właśnie spodnie i tunikę - żebym mogła chodzić w tym też do pracy. Ja będę miała badanie z glukozą pod koniec sierpnia. Bużka
fluczek
2007-08-17
08:50:11
Email
Kasiulka, jestem w 22 tygodniu. Mnie bolało trochę podbrzusze jak za długo siedzę przy komputerze lub pasek od spodni mnie uwierał. Miałam wtedy wrażenie, że dzidzia się nie rusza! Ale wszystko było dobrze, bo byłam później na kontroli! Może nosisz za ciasne spodnie lub za długo siedziałaś w jednej pozycji? Jak będzie się ból przeciągał, to idź do lekarza. Pozdrawiam
fluczek
2007-08-17
11:14:49
Email
Majka, w którym szpitalu będziesz rodzić? Myślałaś już o tym? Ja chyba na Inflanckiej, jeżeli się uda. Mój lekarz współpracuje z tym szpitalem i polecał. Będę tam chodziła też do szkoły rodzenia.
donka
2007-08-17
12:52:02
Email
badanie na cukier po spozyciu glukozy wyglada tak:na czczo pobieraja krew, daja do wypicia glukoze(u mnie sie kupowalo samemu),trzeba odczekac godz.i ponownie pobieraja krew.troche mdli po tej glukozie,tym bardziej,ze to wszystko na pusty zoladek,ale da sie wytrzymac.
majka_76
2007-08-17
14:41:52
Email
Hello wszystkim! Fluczku, ja chyba będę rodziła w Bielańskim, bo tu mieszkam (czyli na Bielanach) i mam lekarza, który pracuje w tym właśnie szpitalu. Moja koleżanka tu rodziła i była zadowolona, ale tyle jest opinii ile rodzących. Dziś jestem już po badaniu z glukozą i trochę mi dużo tego cukru wyszlo. Ale na razie nie panikuję. W poniedziałek mam wizytę u gina to się dowiem co i jak. Trochę dziś pogoda łaskawsza. Da się oddychać. POzdrowionka
fluczek
2007-08-17
15:17:24
Email
Tak w ogóle to mam na imię Monika :-)Mąż mnie nazywa Fluczek! Majka musiałaś kupować sama glukozę jak to jest? Czy tak jak pisała Donka?
majka_76
2007-08-17
18:35:42
Email
Hej!Ja tak naprawdę mam na imię Aśka, ale Majka to taka moja fantazja a propos imienia córki(jak to będzie córka) :). Monika, glukozę kupowałam w aptece. Pierwszy test jest z glukozą 50g, więc o taką prosisz. To taki proszek w pudełeczku:).Najpierw pani pobiera krew (z palca)bez obciazenia glukozą, później podaje rozpuszczoną glukozę (blee, słodycz, radzę wziąć cytrynę do wkrojenia - tak przynajmniej radziła mi pielęgniarka) i po godzinie znów pobiera krew z palca. Wynik jest od razu, bo to glukometrem. I tak to ogólnie wygląda. Posprzątałam mieszkanie i odpoczywam. Zaczynam się stresować, bo moje maleństwo coś się słabo rusza, a przynajmniej ja nic nie czuję. Nie wiem czemu, bo ostatnio tak hasało, że nawet mój mąż poczuł jak trzymał rękę na brzuchu. Popadam chyba w paranoję. Na pewno jest ok :)) Jak tam u Was i Waszych maluszków? Wiecie już jakiej płci lokatora macie w brzuszku?
donka
2007-08-17
18:42:06
Email
ja na wyniki czekalam dluzej,bo mialam przy okazji robione i inne badania,a krew mialam pobierana z zyly na rece,nie z palca-zalezy od laboratorium.co do ruchow dzidzi,to sprobuj Majka jej troche podokuczac, t zn poklepac brzuch czy delikatnie ugniesc wjakims miejscu,wtedy moze bobo sie obudzi i da znac o sobie.
fluczek
2007-08-18
09:28:53
Email
Witajcie. Mi lekarz powiedział już dwa razy, że wszystko wskazuje na chłopaka, ale podczas badania nie "wystawił" się do zdjęcia :-) Ja też czuję, że to będzie chłopak - Jacuś!
kasiaulka81
2007-08-19
12:16:49
Email
Witajcie babeczki! Z moimi bólami już jakby lepiej. Moniczko, chyba miałaś rację, wygląda na to, że przesadziłam z siedzeniem w jednej pozycji (przed komputerkiem ;)). Na badanie glukozy póki co moja ginekolog mnie nie wysłała, ale za 3 tygodnie wybieramy się z mężem ponownie na usg. Na poprzednim oszaleliśmy z zachwytu gdy nasz maluszek zaczął sobie ssać palca od nogi (robiliśmy je w 17 tyg). Tym razem chcemy dokładnie pooglądać serduszko, no i zobaczyć (jeśli się uda) czy to będzie Mieszko czy Inka. Ja mam przeczucie,że to chyba jednak będzie chłopak, ale powiem Wam szczerze, że jest mi wszystko jedno. Oby tylko maluszek był zdrowy.
kasiaulka81
2007-08-19
12:27:01
Email
A co do ruchów, to nie martw się Asiu, ponoć nasze maluchy śpią 20 h na dobę, więc może Twoja Majka ruszała się akurat wtedy gdzy ty spałaś. Mój maluch zwykle rusza się po śniadaniu ok 10-11 (mam nauczycielskie wakacje) i wieczorkiem ok 22-23. No istnieją wyjątki od reguły, gdy zjem coś słodkiego, gdy tatuś do niego gada i puka, albo gdy usłyszy jakiś nagły hałas.
fluczek
2007-08-19
13:51:43
Email
Kasiu, u mnie jest podobnie z tymi ruchami. Najbardziej odczuwalne są wieczorem ok. 22-23. Śmieję się, że to w tatusia - taki "nocny marek" :-)
majka_76
2007-08-19
14:23:27
Email
cześć babeczki!Już uspokoiłam się a propos ruchów mojej dzidzi - rusza się kiedy jej się podoba, a nie kiedy bym chciała - indywidualistka/sta. Jaka to płeć dowiem się w piątek o ile maluch pozwoli. To co teraz mnie martwi( a raczej wkurza) to nawracające infekcje okolic intymnych. Normalnie koszmar. Co pójdę do gina to przepisuje jakieś czopki, a po dwóch tygodniach od nowa. Jutro też idę - ciekawe co powie. Kasia ja też jestem nauczycielką :)) na wakacjach, ale już się zbliżają do końca. Zamierzam wrócić do pracy. A Ty? Pozdrawiam
kasiaulka81
2007-08-19
17:11:45
Email
Długo się zastanawiałam nad tym moim powrotem do pracy (moi rodzice i mąż uważają, że powinnam dać sobie luz z pracą), bo jestem pedagogiem specjalnym, a z moimi uczniami to różnie bywa. Postanowiłam jednak, że na wrzesień i październik wrócę. Potem zamierzam posiedzieć w domku i na macierzyńskim i na wychowawczym. Na dzień dzisiejszy dobrze się czuję, jeżdżę ciągle autkiem i jeszcze trochę chcę pobyć wśród ludzi. No, ale gdyby cokolwiek złego się działo, albo gdy ja sama poczuję, że to mnie przerasta, to dam sobie spokój. A Wy dziewczynki, jakie macie plany?
fluczek
2007-08-19
19:10:50
Email
Ja mam trochę gorzej, bo do pracy dojeżdżam 2 godziny komunikacją miejską! Pracuję na końcu Warszawy, a nie mam prawa jazdy, mąż jeździ samochodem do pracy. Na razie daję radę, ale jak tylko poczuję, że już nie mogę, to będę pracowała w domu (do pewnego czasu oczywiście)-szef sam zaproponował. Pracuję przy komputerze, więc wystarczy że mam komputer w domu i internet. Raz na jakiś czas zawiezie mnie mąż i wystarczy. Później oczywiście macieżyński.
Julia
2007-08-19
20:47:40
Email
Maju witaj, ja też uczę w szkole :o) A Ty jakiego przedmiotu i w jakiej szkole? Gratuluję maleństwa i życzę zdrówka. To Twoje pierwsze czy kolejne? A co do infekcji, podobno niektóre kobiety w ciąży mają do nich szczególną skłonność :o(
majka_76
2007-08-20
11:10:56
Email
Witam! Julia, jestem polonistką i (prawie,bo w listopadzie kończę) logopedą. Pracuję w gimnazjum. To moje pierwsze dziecko. Nie chce mi się wracać do pracy, ale w domu też mi się nie chce siedzieć, bo mi się strasznie nudzi. Mam nadzieję, ze ze dwa miesiące popracuje, choć nie wiem jak to będzie, bo do pracy dojeżdżam pod Warszawę, a samochodu nie mamy. Ponadto jak dobrze pójdzie to czeka nas przeprowadzka do swojego mieszkania i mały remont. Boję się tego jak diabli, ale zobaczymy. Życzcie mi powodzenia, bo to przede wszystkim zależy od banku, w którym mają zadecydować o naszym kredycie.A to wcale nie jest takie proste jak się słyszy w reklamach ;). Pozdrawiam.
kasiaulka81
2007-08-20
12:48:48
Email
Asiu, życzę powodzenia i trzymam kciuki! My też zastanawialiśmy się nad zmianą mieszkania i co idzie z tym w parze kredytem, ale jak nam wyliczyli raty i zaczęli mnożyć problemy (papiery, papierki, papiereczki), to wymiękłam. Postanowiliśmy póki co zrobić remont obecnego mieszkania i przystosować je tak aby było jak najbardziej funkcjonalne - pod dzidzię. No i ten remont zaczyna się jutro! :0 Pocieszam się jednak, że im prędzej go zrobimy tym lepiej.
fluczek
2007-08-20
14:00:18
Email
Dziewczyny, życzę Wam wytrwałości w tych remontach i Asia-trzymam kciuki, aby bank był dla was łaskawy. Wiem coś na temat remontów, bo od marca mieszkam u siebie, a kapitalny remont ciągnął się ok. 1 rok!! To było straszne. To dlatego, że urządzaliśmy wszystko od zera i w miarę możliwości ze swoich pieniędzy. Żyliśmy od wypłaty do wypłaty. Co mógł robił mój mąż po godzinach, jak wracał z pracy. Mówię wam to był koszmar. Teraz jak popatrzę na efekty, to się cieszę i stwierdzam, że warto było tak się męczyć. Powodzenia.
Julia
2007-08-20
14:37:03
Email
Maju życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki mocno, żeby Wam się udało. Ja też uczę polskiego tylko w podstawówce :o) Teraz przede mną rok przerwy, w czerwcu urodziłam drugiego syna. Pozdrawiam!
majka_76
2007-08-20
16:43:50
Email
Dziewczyny! Jestem podłamana. Właśnie wróciłam od gina i nie mam najlepszych wyników. Test z glukozą zły, muszę powtórzyć teraz z 75g, infekcja i skracająca się szyjka. Koszmar. lekarz stwierdził, że chyba uprawiam dziki sex. Jakby tak było to mój mąż unosiłby się ze szczęścia nad ziemią, a mówię wam, twardo po niej stąpa. Lekarz zrobił mi posiew, resztę badań zrobię w piątek, czyli znów morfologia, mocz, glukoza i toksoplazmoza drugi raz. No i w poniedziałek kontrola. Mam nadzieję, że będzie ok. A w piątek mam jeszcze 3d, ale u innego lekarza, bo ten nie ma dobrego sprzętu.Także tyle rewelacji z mojej strony. Jak jeszcze bank coś wymyśli to chyba normalnie zwątpię. Pozdrawiam
fluczek
2007-08-20
19:03:08
Email
Asiu, trzymaj się i bądź dobrej myśli. Nie denerwuje się, bo dzidzia wszystko czuje! Trzymam kciuki, będzie dobrze. Pozdrawiam
majka_76
2007-08-20
20:02:21
Email
Dziękuję za dobre słowo! Trzymam się i mam nadzieję, że wszystko będzie ok. A jak tam u Was? ja właśnie wróciłam ze spacerku. Muszę się troszkę ruszać, bo już niezły "Pudzian" się ze mnie zrobił. Normalnie wszytko mi wchodzi w ramiona i cycki. Brzucha nie mam zbyt wielkiego. Jakoś tak wszytko się rozeszło po całym ciele. Dość nietypowe. Ale chyba wolałabym mieć sam brzuch, a nie tyć w innych miejscach. Mam 6kg na+. Przez ostatni miesiąc tak dużo przytyłam, czyli aż 4kg, a nie jem jakoś specjalnie więcej. Cóż. Będę się miała z czego później odchudzać. Julia, gratuluję drugiego synusia. Pochwal się jakimś zdjęciem. Może tak urozmaicimy nasz wątek o zdjęcia. Co Wy na to? Pozdrowionka dla wszystkich.
Julia
2007-08-20
20:14:00
Email
Maju na pewno się wszystko ułoży, bądź dobrej myśli i przede wszystkim oszczędzaj się. Tyciem się nie przejmuj, 6 kg na etapie na jakim jesteś to wcale nie jest strasznie dużo, poza tym babki różnie tyją, może Ty akurat teraz miałas najgorszy miesiąc, a następne będą lepsze. Ja np. w drugiej ciąży najwięcej przytyłam jakoś w 5 mies a potem już książkowo po 2 kg w każdym mies. Wcale nie musi być tak że pod koniec się tyje najwięcej. Dziękuję za gratulacje, a co do zdjęć to jest osobny dział na forum pt. Zdjęcia, zajrzyj, tam wszystkie forumki wklejają zdjęcia, jest wiele piękności do pooglądania :o) A moje szkraby są w temacie "Mój Bajtek" :o) Trzymaj się!
fluczek
2007-08-21
09:01:07
Email
Asiu, ja na początku 24 tygodnia mam 8kg na+ Mi poszło głównie w brzuch i biodra. Pozdrawiam
kasiaulka81
2007-08-21
16:55:15
Email
Dziewczynki głowy do góry! Asiu myśl pozytywnie, wszystko będzie dobrze, to tylko przejściowe problemy. Piszecie, że martwi was przyrost wagi. Mnie wręcz przeciwnie. Martwię się czy aby nie za mało przybieram. Mam 3kg na + w 21 tygodniu. Jak byłam w 17 tyg na USG, to lekarz chciał mi robić dopochwowe (sądząc z wiekości brzucha). Wszyscy wokół patrzą na mnie z niedowierzaniem, że jestem już na półmetku. Nikt mi nie ustępuje miejsca, nie przepuści w kolejce... A gdy byliśmy ostatnio z mężem na koncercie szantowym ciągle ktoś się obok nas przysiadał z papierosami (zero wyrzutów sumienia z jarania obok baby w ciąży). Z 7 razy zmieniłam miejsce, bo zapach fajek doprowadza mnie po prostu do szału. Jestem zdziwiona moją wagą tym bardziej, że zawsze miałam raczej tendencję do tycia. No, ale jeśli z maluchem jest wszystko ok, to ja jestem za.
fluczek
2007-08-22
08:37:12
Email
Kasiu, spokojnie, powinnaś sie cieszyć. Moja znajoma przytyła w całej ciąży tylko 5kg i chłopak urodził się zdrowy. Teraz ma 9 miesięcy i ani razu nie chorował i ciągle się śmieje:-)
kasiaulka81
2007-08-22
09:13:19
Email
Monika, oby było tak i w moim przypadku. Pozdrawiam
majka_76
2007-08-22
11:35:44
Email
Cześć babeczki! Ogarnęła mnie jakaś niemoc twórcza i w ogóle. Powinnam pisać pracę dyplomową, ale tak mi się nic nie chce, że szok. W poniedziałek niestety wracam już do pracy. Ciekawe jak długo wytrzymam, a mam zamiar pciągnąć jeszcze zajęcia dodatkowe, choć praca w szkole do łatwych nie należy. Zobaczymy. Ja na razie mam zakaz od lekarza jedzenia słodkich rzeczy i owoców przed badaniem glukozy, bo ostatni wynik miałam zły. Więc teraz objadam się popcornem :), ale mam taką ochotę na jabłko, że szok. Jakoś powoli nam się nasz grudniowy wątek rozwija. Może dziś wieczorem wkleję zdjątko swojego brzucha, jak mąż nie zapomni kupić baterii do aparatu. Wy też się pochwalcie swoimi brzuszkami. A gdzie alizey?!Pozdrawiam
fluczek
2007-08-22
11:37:31
Email
Dziewczyny, czy któraś z Was robiła sobie pasemka w czasie ciąży? Zastanawiam się czy zrobić, bo już mam spore odrosty, czy może to dobra okazja by wrócić do swojego naturalnego koloru? Słyszałam różne opinie na ten temat i sama nie wiem. Teraz są lepsze farby niż kiedyś, ale może warto byłoby się powstrzymać i tylko podciąć?
kasiaulka81
2007-08-22
12:35:37
Email
Moniko ja farbowałam włosy dwukrotnie. Podobnie jak Ty słyszałam różne opinie na ten temat, ale po pierwsze nie mogłam juz patrzeć na moje odrosty a po drugie obecne farby nie są już tak szkodliwe jak 20 lat temu. Słyszałam wypowiedź lekarza, że nie jest to przeciwwskazane. Oczywiście, jeśli lubisz swój naturalny kolor włosów, to może tylko jakoś fajnie podetnij. Ja nie cierpię swojego naturalnego koloru, bo jest "nijaki taki".
fluczek
2007-08-22
12:46:10
Email
Wiesz, chyba się jednak zdecyduję, bo za miesiąc mam wesele, więc, po pierwsze, muszę jakoś wyglądać, po drugie, sama dla siebie żeby się dobrze czuć. Pozdrawiam
majka_76
2007-08-22
14:10:02
Email
Ja farbowałam włosy 2tyg. temu i z tego co wiem, to nie ma do tego żadnych przeciwwskazań, bo farba ze skóry nie przenika do dzidzi. Śmiało więc możesz się upiększać, bo jak mama zadowolona ze swojego wyglądu to i dzidziuś też. Pozdrowionka. Wklejam zdjątko mojego brzucha w 20t.c, czyli z przed 3tyg.

majka_76
2007-08-22
14:12:22
Email
Kurcze, coś małe to zdjęcie. Ale nie wiem jak się robi, aby po kliknięciu na zdjęcie pojawiał się większy format. Zmniejszanie przed chwilą opanowałam sama (hehehe, widać z jakim skutkiem), resztę nauczy mnie mąż jak wróci z pracy. Chyba, że któraś z was wie jak to robić.
fluczek
2007-08-23
09:07:52
Email
Ja przyznam, że nie mam jeszcze żadnego zdjęcia z brzuszkiem, ale niedługo zrobię. Coś słabo nasz wątek się kręci. Pewnie więcej będziemy miały do powiedzenia pod koniec ciąży (ok. listopada), tak jak ostatnimi czasy - "sierpniówki" i "wrześniówki". Pozdrawiam
majka_76
2007-08-23
09:33:47
Email
Hej! No faktycznie bardzo słabo nasz grudniowy termin się rozwija. Mało nas tu i nikt nie chce dołączyć ;)Chyba nudne jesteśmy, hehehe ;)) Znów dziś upał się zapowiada. Ledwo żyję jak jest takie gorąco. A jak wy sobie radzicie i jak tam wasze maleństwa? POzdrówka
donka
2007-08-23
09:56:21
Email
dziewczyny, slabo watek sie krecie,bo widocznie dobrze sie czujecie i nie musicie opisywac waszych dolegliwosci,a to tylko powod do zadowolenia. pozniej sie zaczna zakupy dla dzieciaczkow,wiec bedziecie mialy tematy do rozmow. co do farbowania wlosow,to ja planujac ciaze specjalnie zaczelam wracac do naturalnego koloru i tak wytrzymalam do niedawna.jednak tez mialam wesele i chcialam juz lepiej wygladac,wiec zrobilam delikatniutkie pasemka. z tego co slyszalam,to dziecku to w ogole nie szkodzi,bo nie przenika do krwi,tylko moze troche oslabic wlosy mamy.zalezy to tez od stanu wlosow,ale jak sa w miare mocne,to nic im nie bedzie.
fluczek
2007-08-23
10:00:15
Email
Asiu, ja też ledwo żyję w taki upał! Do pracy dojechałam już cała mokra, bo taki skwar. Na dodatek po pracy mam wizytę u dentysty! Mój "kropek" czuje się dobrze. Pasuje mu jak mama jeździ pociągiem i autobusem, bo ciągle się buja :-)
majka_76
2007-08-23
16:09:34
Email
Hej! Ja jutro idę na badanie obciążenia glukozą 75g, bo to z 50g wyszło mi źle. I powiem wam szczerze, że bardzo się boję. Poczytałam trochę o cukrzycy w ciąży i... strach się bać. A po południu jutro mam 3d. Może dowiem się kto tam w brzuszku siedzi? :)Pozdrowionka
kasiaulka81
2007-08-23
21:09:30
Email
Asiu, będę trzymała kciuki, żeby wszystko było dobrze, no i żeby dzidzia pokazała co tam ma :)U mnie remont trwa. Ufff... Powiedzcie mi jaki macie wynik hemoglobiny i czy bierzecie jakieś preparaty z żelazem? Ja mam 12,9 i moja gina przepisała mi Ascofer twierdząc, że wynik jest zły. Początkowo miałam ponad 13, ale już wtedy wynik jej się nie podobał i przez pewien czas brałam Hemofer (po którym tak nawiasem mówiąc fatalnie się czułam). A jak to wygląda u Was?
aga682
2007-08-23
22:14:03
Email
Cześć Dziewczyny:) Pierwszy raz jestem na tym forum. Stronkę poleciła mi koleżanka, która sama od roku pisuje tu na forum.Też mam termin na grudzień i powiem Wam, że już nie mogę się doczekać.Cieszę się że znalazłam forum na którym poruszane są dręczące mnie pytania.Pozdrawiam i trzymajcie sie ciepło:)
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum