szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - LISTOPADOWE DZIECIACZKI 2006 r


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 5 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, następna
Napisano: Treść:
BALBIA
2007-02-03
Email
Hej dziewczyny! Pora przenieśc się tutaj na forum dotyczącego niemowlaków i dzielic się wspólnie własnymi spostrzeżeniami na temat pielęgnacji,rozwoju,wychowania itp.naszych pociech. Mam nadzieję ,że przenisiecie się tu razem ze mną bo nie będę miała do kogo pisać;) Forum dla brzuchatek zostawmy przyszłym mamusiom. Pora zamknąć ten rozdział;) Przynajmniej narazie;);)
Ulka
2007-02-11
20:26:19
Email
co do "łatwego planu" to nie jest tak kolorowo bo prowadzimy tzw otwarty dom zanim zaszlam w ciąże wszyscy znajomi przychodzili do nas i teraz też tak jest więc czasem ciezko mi realizowac zalozenia łatwego planu bo w domu pelno ludzi, ale pomimo tego w dzień jest super mala budzi się przewijam , daję jesc pobawimy się okolo pól godzinki wlasciwie to kłade ja na lozku (zawiesilam zabawki na zyrandolu) więc sama sobie lezy staram sie nie nosic jej na rekach tak jak to bylo dotychczas, jak zaczyna marudzic i ziewac to wkladam do lozeczka nakrecam karuzelke chwile poplacze i zasypia, ale najgorzej jest okolo godz 22 wtedy płacze i placze i nie mozna jej uspokoic juz sama nie wiem czy to kolka , podobno dzieci przyzwyczajaja się do tego ze cos je wczesniej bolalo i placza choc juz nic im nie dolega, i taki placz trwa przeciętnie do 23.30 z małymi przerwami i juz nie mam pomysłu jak sobie z tym poradzic, ale mam nadzieje ze juz niedlugo sie to skonczy, ae i tak jest duza poprawa bo wczesniej musialbym caly dzien ja nosic na rekach. Co do wyuczonego zawodu to podobnie jak Moniczka skończylam 6 lat temu chemie ze specjalizacja ochrona srodowiska , ale nie pracuje w zawodzie , ze wzgledu na chorobe mamy musialam przejac sklep z czesciami rowerowymi i motoryzacyjnymi-czarna magia, no ale nie miałam innego wyjscia. Pozdrawiamy goraco, bo za oknem mroz
BALBIA
2007-02-12
01:00:50
Email
Ula znalazłam cos na temat płaczu w nocy "Układ nerwowy naszego maluszka przez cały dzień jest atakowany różnymi bodźcami zewnętrznymi. Hałas, światło, kolory. Ogrom informacji, z którymi musi sobie poradzić. Niektóre niemowlęta codziennie (często wieczorami) zaczynają „sesje płakania”. Dzięki temu się odprężają, wyciszają się i mogą odreagować „stres”. Możesz pomóc swojemu dziecku przytulając je, mówiąc cicho, spokojnym tonem. Ono potrzebuje zrozumienia i ukojenia. Sprawdź, co będzie najbardziej skutkować."
iwona026
2007-02-12
12:28:06
Email
ja mam urlop do 11 marca a potem wypoczynkowy za zeszły rok i ten no i jeszcze dwa lata wychowawczego bo tak naprawdę to nie mam go z kim zostawić. A i do pracy nie chce mi się wracać bo pracowałam w sklepie spożywczym a wiadomo jaki tam zapierdziel a pracowałam tam dlatego żeby mieć te wszystkie świadczenia teraz a zamierzam zmienić pracę jak Krzyś pójdzie do przedszkola.A co do tego napięcia mięśniowego to jest tak że on jest taki skulony nóżki ma jeszcze nie wyprostowane, paluszki u rączek i taki tam podobne rzeczy a da się to wyćwiczyć i dlatego mamy zapisaną rehabilitację. Dziewczyny prześlijcie mi język niemowląt iwazbor@op.pl
Ulka
2007-02-12
12:30:17
Email
Balbia probowaliśmy juz wszystkiego , przytulanie spiewanie , kolysanie nic nie pomaga, mam nadzieje ze już niedługo z tego wyrosnie, ona szybiej się uspokoi jak sie ją zostawia w lozeczku niz jak się wyiąga i wklada ponownie wtedy to dopiero placz się wydłuza, przetestowalismy już chyba wszystkie mozliwe opcje, teraz przez kilka dni bedziemy ją zostawiac w łozeczku zobaczymy może się przyzwyczai, wczoraj płakała z przerwami 15 min, to jest super w porownaniu z tym co bylo wczesniej, bo potrafila plakac przez 2 godz, bez względu na to czy ja sie nosiło czy kladlo do łózeczka
moniczka
2007-02-12
15:14:56
Email
Ja na razie też nie mam z kim zostawić małego,ale muszę znależć nianię. A co do płaczu,to Kacper też ma dziwne napady.Potrafi wyć godzinę,nic mu nie pomaga i jak ja opadam z sił i po raz piąty go odkładam,nagle ma uśmiech,że za uszy mu się zawija...Przeczytałam "język niemowląt i to nie na moje nerwy. A!Tak mu się chce ssać,że wczoraj "doił" przez bluzę mojego męża, a smoczka nie i koniec!Ubaw mieliśmy po pachy.Poza tym jak się tak naryczy,to potem śpi 5-10 min i od nowa dym.A najlepsza jest moja córka,gdy jej przeszkadza brat,nie odwracając głowy od zajęcia,mówi tonem oczywistym "mamo,daj mu cycka",aby tylko bratu zatkać buzię.Po prostu dramat,czego ja się na stare lata doczekałam? Ula, choć Ty bądź twarda!Może ći się uda?życzę z całego serca!
BALBIA
2007-02-12
19:35:52
Email
CZesc dziewczynki! Nie czytałam tych książek elektronicznych w całości i nie wiem jakie tam sposoby radzą na usypianie w łóżeczku ale postanowiłam ,że sprubuję po swojemu. Od 2 dni zamiast usypiać ją w wóżku kładę ją do łóżeczka ma tam więcej miejsca, i wogóle lepiej. Bałam się ,że będzie płakac bo kiedyś nie chciała tam być ale jest zupełnie odwrotnie;) czasem trochę jej pośpiewam ,puszcze karuzelkę i mała zasypia;) czasem zasnie mi na rękach i potem tez kłade ją do łóżeczka. Najfajniejsze jest to ,że jak się obudzi to czasem jeszcze z 15 min. sama się sobą zajmuje -rozgląda,uderza w zabawki itp wiec mogę jeszcze coś porobic w domu no chyba ,że jest bardzo głodna no to zaczyna "kaszleć" i mama wie o co chodzi;) Jeśli chodzi o płacz to Malwinia od urodzenia płakała bardzo rzadko tylko z głodu jak od razu nie przystawiłam ją do piersi tylko np.jeszcze przewijałam . Pózniej troszkę jak miała te gazy ale z nią mam tak ,że jak zaczyna płakać to przystawienie do piersi konczy całą sprawę dlatego chyba nigdy nie płakała mi dlużej jak z 10 min. A jak marudzi w łóżeczku to daję jej smoka ,a jak go wypluwa i dalej marudzi to wyjmuje ją ,biorę na ręce ,usypiam i znowu kładę do łóżeczka. W nocy już też tam spała ale wczoraj np wziełam ją do siebie bo straszniee lubię mieć ją przy sobie;) Monika u mnie też teraz wrosła cz ęstotliwośc karmienia.Karmie nieraz co godz. i w sumie juz się w tym pogubiłam teraz daję jej na żądanie bo czytałam ,że W wieku około 2-3 tygodni, 6 tygodni, 3 miesięcy i 6 miesięcy mają miejsce skoki rozwojowe, kiedy to gwałtownie rośnie zapotrzebowanie dziecka na pokarm ,a u nas prawie 3 miesiąc. Iwonka mam nadzieję ,że rehabilitacja szybko pomoże;) papa Kobietki!

Agness
2007-02-12
19:42:10
Email
Nie śpię też :) Byliśmy w górach. Mała miała rzekomo powdychać świeżego powietrza - no i se powdychała tak, że mi teraz zaczęła kaszleć. Mam już dość lekarzy, leków. Znowu podaję jej leki robione na bazie furaginu - na mocz. Do tego coś osłonowego, coś na florę bakteryjną, coś na zapchany nos (mała furczy). Do naszej przychodni latam ze 2 razy w ciągu tygodnia, bo się non stop coś dzieje. Iwona - Jagoda też ma lekko napiętą prawą stronę ciała - też jeździmy z nią na USG przez ciemiączko, bo ma asymetrię komór bocznych - stąd też asymetria w rozwoju ruchowym. Na razie jej nie rehabilitujemy, ale nie wiadomo, co będzie dalej. Mam tylko skierowanie na instruktaż.
iwona026
2007-02-12
20:19:04
Email
Krzyś też ma napięcie prawej strony. Jeszcze nie byliśmy na rehabilitacji bo niema miejsc państwowo a prywatnie szukam jakiegoś z polecenia boję się żeby nie zrobił mu krzywdy bo jak wiecie to głośno o rzekomych lekarzach. Jesteśmy też umówieni na wizytę do ortopedy na sobotę mam nadzieje że z nóżkami będzie dobrze. Pozdrawiam gorąco wszystkich w tak zimne dni:):) My teraz nie wychodzimy na dwór tylko siedzimy w domku.
BALBIA
2007-02-12
21:10:45
Email
Agness widzisz obawiałam się ,ze Twoja mała może w tych górach się przeziębić-myślę,że to troche za wcześnie było i za zimno. Aga napisz nam czy Ty pracujesz ,czy jesteś matką ,żoną i kochanką w domu na stałe;) wiem ,że skończyłaś studia ,a o jakim kierunku? Bo myśmy się tu trochę pozwierzały ,a jeszcze Ty zostałaś po tyłach;) pa
iwona026
2007-02-13
09:52:00
Email
Ula dziękuje za język niemowląt. Muszę wam powiedzieć że ja na razie nie mam problemu z usypianiem Krzysia on zasypia gdzie go położę a więc w dzień śpi w łóżeczku a w nocy z nami. Jest mi wygodnie że jest obok mnie bo jak się obudzi to wyjmuje cycusia i od razu je nierozbudzając się a jak się naje to śpi dla mnie to super rozwiązanie i nie przeszkadza mi to że jest z nami w łóżku. A czy wy zmieniacie pieluszkę w nocy? Bo ja to zakładam mu ok 22 a potem zmieniam tak między 6-7 godz. jak już wstaje na dzień.
Ulka
2007-02-13
11:36:11
Email
Ja tez nie przebieram malej w nocy, bo nie chcialbym jej wybudzic. Ostatnio stwierdzilam ze skoro Ula ma juz prawie 3 miesiące to moge jej zmienic oliwke z bambino na nivea , to sobie polepszyłam mala dostała takiego uczulenia ze szok wyglądała jakby wpadła w pokrzywy, ale na szczescie już zeszło, chyba juz nie bede eksperymentowac.

BALBIA
2007-02-13
12:59:02
Email
A moja miała od początku NIVEA i spoko ,potem bambino ,a teraz kupiłam z johnson's baby taką lawendową BEDNIHTG
Agness
2007-02-13
14:19:39
Email
Heja - ano jestem matką, żoną, kochanką i gosposią :( w domku na stałe :) Po studiach - skończyłam Zarządzanie i Inżynierię Produkcji - pracowałam w firmie szkoleniowej a potem transportowej - teraz jestem na macierzyńskim. Zostanę najprawdopodobniej trochę jeszcze na wychowawczym - a potem mąż planuje ze mnie zrobić księgową i wysłać na szkolenia z rachunkowości. A mnie się marzą studia architektoniczne. Heh - taki u mnie misz-masz. A dziś sobie farbuję włosy - rozjaśniam, mam dość tej czerni. Dziś mała jest aniołkiem. Śpi słodko. Ale przyznam, że zasypia właściwie tylko przy cycu. W nocy też jej nie zmieniam pieluchy. Dopiero jak się obudzi do karmienia. Teraz karmie ją co 2 godziny - bo jest wyraźnie głodna częściej.
BALBIA
2007-02-13
14:50:21
Email
agness to fajnie -wklej potem zdjęcie;) a ja chciałam poprawić nazwę tej mojej oliwki bo mnie w oczy gryzie te przeliterowanie a więć podaję nazwę: BEDTIME!!
marta0309
2007-02-13
19:28:12
Email
ale sie rozpisałyscie dziewuchy, ze hoho:) Agness wklej swoje zdjecie bo jestem ciekawa jak wygladasz??? A tak w ogole to podejrzewalam ze w gorach sobie siedzisza i mi az gul skoczyl bo tez bym chciala:) czy ty moze mieszkasz gdzies na pld Polski? ja pieluszki tez w nocy nie zmieniam.a oliwke mamy Linomaga rumiankowa-super pachnie a reszta kosmetykow Nivea.Z zasypianiem nie mamy problemu-jak juz wczesniej pisalam dajemy smoka i zaraz usypia.Zaraz bedzie kapiel, cycus i spanko.a jutro idziemy na szczepienie-ech az sie boje....
marta0309
2007-02-13
19:30:19
Email
a tak w ogole to jak czesto wychodzicie na spacerek i na ile???Bo my codziennie na jakies 1-2h.
iwona026
2007-02-13
20:25:17
Email
My teraz nie wychodzimy bo nie wiem dokładnie do ilu stopni można wychodzić z takimi maluchami a tak to też wychodziliśmy na 1-2 a mam taką możliwość że jak zaśnie to go zostawiam na dworze i czerpie z powietrza a ja nadrabiam zaległości w domu.Ja używam oliwki bambino i jest dobrze a kąpiemy go co drugi dzień jak skończył dwa miesiące. Skont jesteście bo ja z pod Warszawy.
moniczka
2007-02-13
20:36:53
Email
A u nas od dwoch dni koszmar. Chciałam wczoraj spróbować "łatwego usypiania"...Kacper krzyczał nieprzerwanie 3 godz. W końcu usnął, ale to koszmar.Dziś w dzień to na samo hasło spanie darł się w niebogłosy...Gdybym miała policzyć to od 9'tej rano darł się do 19'tej z przerwami na jedzenie i pólgodzinne spanie dwa razy. Jestem padnięta, dzięki Bogu już wykąpany i śpi!Sama nie wiem czy to od wczorajszego darcia czy coś innego. Ze spacerami jest różnie.Czasem wychodzimy na godzinę a czasem siedzimy w domu, zależy to od wielu czynników a najważniejszym jest wiatr, jak mocno wieje, to siedzimy w domu.Zazdroszczę Wam, że dzieciaki takie spokojne...Bardzo!Bo te dwa dni dały mi tak w kość,że strach myśleć.Przeczytałam obie ksiązki i "Język niemowląt" i "Uśnij wreszcie".Kacpra to nie dotyczy...Była u niego nawet pediatra, stwierdziła,że może ma kolkę?Przepisała Debridat, bo tak najłatwiej,skasowała 70 zł i pojechała...Normalnie mam doła!Nawet piwo wypiłam...Już sama nie wiem co z tym maluszkiem.Ostatnio robi mi dużo kup, nawet 6-7.Fakt,że tylko zabrudzona pieluszka i jedna porządna,ale już kupta codziennie.Czy stosujecie nadal dietę lekkostrawną?Bo ja tak. Zostały mi jeszcze dwa kg "ciążowe"
Ulka
2007-02-13
22:03:09
Email
Moniczka nie zalamuj się u nas tez bylo ciezko ale po tygodniu konsekwentnego usypiania w lozeczku ( jednego dnia bylo lepiej a drugiego gorzej ) udało sie to, ze w dzien jakby dziecka nie było w domu , po obudzeniu daje jej jesc klade w pokoju na kanapie poprzyczepialam na zyrandolu zabawki, bo zyrandolek to najlepszy przyjciel Uli i lezy sobie i patrzy gada- zajmuje jej to od pol do godzinki, a poxniej wkładam do łózeczka, na poczatku jak tylko ja wkladalam do lozeczka plkala jakby ja ze skóry obdzierali ,a teraz polezy czasami nawet godzine zanim zasnie ale juz nie placze, wystarczyl tydzien i jest super w koncu nie slychac w dzien placzu, ale na poczatku nie bylo latwo i serce mi pekalo jak mala płakala. Teraz pracuje nad tym zeby wyeliminowac jej nocne plakanie bo od 22-24 mamy czad, ale wczoraj po godz 21 polozylismy ją w duzym pokoju i zajela sie zyrandolkiem, gadala ponad godzine i poxniej maz przełozyl ja do lozeczka i ku naszemu zdziwieniu cisza, pokrecila sie w lozeczku i zasneła, byłam w takim szoku ze z wrazenia nie moglam zasnąc, zobaczymy coż dzis nocka przyniesie narazie spi czekam na godzine zero. Monia nie poddawaj sie ja sie zawzielam, jak uda mi sie wyeliminowac nocne plakanie to zaczne ja przyzwyczajac do szybszego nocnego snu. Tak jak czytalas to dziecko zmeczone i niewyspane nie może zasnąc i to takie bledne kolo. Ja na pierwszy dzien zmian wybralam taki kiedy nikogo w domu nie bylo, maz wyjechal na szkolenie i bylysmy same, najwazniejsze zeby nikt sie nie wtracal a tym samym nie przeszkadzal do mnie jak przychodzili goscie i probowali wziąc na rece grzecznie ich przepraszałam i nie dawalam , bo bez sensu byloby zmarnowac te wczesniejsze dni i dziecko w końcu nie widzialoby o co chodzi. Co do spacerow to staramy się wychodzic jak nie ma wiatru, co do temp. to polozna mowila ze mozna spokojnie wychodzic z maluszkiem jak temp nie przekracza -3 stopni, ale jak dziecko bardziej zahartowane to pewnie mozna i w wiekszy mroz. Ale sie rozpisalam. Agness jak tam wyszedl kolor na włosach
Agness
2007-02-14
00:46:52
Email
Dałaś Ulka czadu !!EE - nie zdążyłam ufarbować:( - bo gotowałam dwa dania, potem pojechałam do mamy jej zafarbować włosy, potem mała brykała, potem sprzątałam, bo mąż wiercił i tak mi zeszło :(. Mieszkam w Katowicach:) Moi rodzice mają dom w Istebnej - 1,5h samochodem - i właśnie tam spędzamy weekendy. Mnie lekarka powiedziała wychodzić do -5,6 stopni - i wychodzę tak na ok. 1h, bo więcej nie mam czasu - raczej codziennie, chyba że pada. Jest prawie 1 w nocy - mąż śpi, mała się rzuca w łóżeczku a ja przy kompie - co za porażka. Ulka - gratuluję wytrwałości. Jak mi mała ryczy to biegnę jak poparzona do niej.
Agness
2007-02-14
00:48:24
Email
Co za chaos. Napisałam wszystko co mi do głowy przyszło. Lepiej skoczę już do wanny. Dziołszki - szkoda, że się spotkać nie możemy :(
Ulka
2007-02-14
11:30:56
Email
wczorajszego wieczora od godz 22-24 moje dzieko gadalo byłam w szoku bo ile czasu mozna gadac poźniej dałam jej cycusia i zasneła tyle że w nocy budzila sie co 1,5 godziny na jedzenie a od 6-7,30 znowu gadanie i jak tu realizowac łatwy plan, zwariowac mozna , dziewczynki co zorganizowalyście dla Swoich Walentynek, a tak przy okazji tak Wspaniałego Swieta, zycze Wam ogromu milosci i żebyści byly przez cale życie tak szczęśliwe jak w momencie narodzin waszych pociech, Z całego serduszka tego Wam zyczymy
BALBIA
2007-02-14
12:16:53
Email
No dziewczyny ja sie przyłąćzam do tych Walentynkowych życzeń;) Moja mała miała dziś wizytę dziadków ale nie zbyt była towarzyska bo przespała prawie całe odwiedziny;) Ale jeśli chodzi o wczorajszą noc-o Jezu! Ona teraz zasypia mi koło 21 i budzi się punkt 24 wiec jak sie już obudziła to dorwała sie do cyca i ssała ,ssała ,ssała .... bylo już po pierwszej w nocy i wkońcu ja już tak zgłodniałam ,ze zostawiłam ją na moment żeby zrobić sobie coś do jedzenia bo dosłownie cała się trzęsłam -musiałam też zaaplikowac sobie magnez, skonczyłam jeśc i znów mała dalej ssała było już po 2 w nocy i nie wiem jak długo jeszcze jadłą bo wkoncu zgasiłam swiatło i usnęlam z tym cycem w jej buzi bo już miałam dość!!!! Rano była wesolutka i śmiała się do mnie prawie ,że w głos. Walentynka żarłoczka jedna;) całuski dla mam i ich dzieci!
moniczka
2007-02-14
14:59:01
Email
No,wczoraj był koszmar a dziś złoto...Je,śpi bawi się i zaśmiewa w głos.Raz płakał,bo chciał na ręce,ja go wzięłam na ręce a ten cwaniura,zamknął oczka i lula,to ja go smyk do wózka...3 min i ryk...On chyba tak mamunię kocha.I ciągle ładuje piąstkę do buzi.Jak za głęboko włoży,to hafta puści ale zadowolony z siebie jest niesamowicie!Pampersa w nocy nie zmieniam jeśli nie ma kupska.A na spacerze byłam nawet przy -10,ale z 10-15 min.A co do spotkania,zawsze możemy coś wykombinować w wakacje...
moniczka
2007-02-14
15:01:07
Email
A!Zapomniałam dołączyć się do życzeń...Ogromu miłości nie tylko 14.02!!!!!!
iwona026
2007-02-14
15:29:08
Email
Ja też się dołączam do tych życzeń duuużo miłości i wytrwałości do naszych pociech i mężów. Ja dziś byłam z Krzysiem na dworze dwie godz bo tak ładnie było. Ja jeszcze nic nie wymyśliłam na dzisiejszy wieczór ale był bardzo zaskoczony jak rano dałam mu prezent że pamiętałam.
marta0309
2007-02-14
17:22:46
Email
Iwonka ile wazy twoj Krzysio bo jest 3 dni starszy od Dominisi??Bylysmy dzis na szczepieniu-pisk ze az strach:( mala wazy 6,5 kg i ma ok 62cm.Spora ta moja dziewucha-troche dziwne bo oboje z mezem raczej szczupli jestesmy. ale moze wyrosnie z tego...robimy sobie kolacje z mezem dzis jak mala pojdzie spac.Moja Krystian wl;asnie w kuchni siedzi i zajmuje sie obcinaniem rybie glowy:) Przylklaczam sie do zyczen i OGROMU MILOSCI wam zycze!!!!!!!! Rzeczywiscie fajnie byloby sie spotkac:) ja jestem spod Lublina i sle wam z tamtad buziole wielkie:)
BALBIA
2007-02-14
17:28:53
Email
OJ ale jesteśmy porozrzucane po Polsce) Ja jestem z Rybnika i chyba najbliżej mam do Agness bo ona z Katowic. No to miłego wieczorku pappa!
marta0309
2007-02-14
17:29:34
Email
a zapomnialam wam opowiedziec jaka mamy wspaniala pielegniarke u nas....mowie ze mama strasznie sie wygina do przodu.poobserwowala ja i rzeczywiscie stwierdzila ze mam racje i mowi- moze ma za malo witamin- ale tak mysli, mysli i mowi-a moze ma jednak za duzo czegos w diecie bo nie widac po niej zeby jej cos brakowalo. no to juz od pani zalezy czy bedzie jej pani dawac witaminy czy nie. a mnie zatkalo.wyszlo na to ze to ja sama powinnam wiedziec czy ma czegos za duzo czy za malo. fajnie co????/
marta0309
2007-02-14
17:32:18
Email
tzn nie mama tylko mała powinno byc napisane:)
marta0309
2007-02-14
17:33:42
Email
i wygina sie do tyłu a nie do przodu-alez jestem roztrzepana....
iwona026
2007-02-14
17:42:56
Email
Ale się uśmiałam z tego Marta co na pisałaś ale niepoważna ona jest czy co bo jak nie wie to powinna cię wysłać do jakiegoś specjalisty Krzyś też się tak wyginał i dostaliśmy od razu skierowanie do neurologa i okazało się że ma przykurcz mięśniowy. Krzyś jak byliśmy 7 lutego u lekarza to ważył 6880 a mierzy to tak między 62 a 68 bo w takie go ubieram rzeczy a u nas w ośrodku to nie mierzą dzieci
BALBIA
2007-02-14
19:21:36
Email
moja też sie czasem tak wygina ale najczęściej przy jedzeniu -ale ona nie ma chyba przykurczu bo nogami rozrabia okrótnie.
Agness
2007-02-15
12:25:25
Email
Ja też życzę miłości i radości i kurde cholernego zdrowia, którego mojej Jagodzie brak :( A mała na antybiotykach - ma okropny kaszel, flegmę i furczy okrutnie. Lekarka nam dała skierowanie do szpitala, jak się coś tylko pogorszy, to mamy zaraz jechać - może być zapalenie płuc albo oskrzeli. Ja już padam z tymi lekami - non stop ja czymś faszeruję. Jak nie urok to sraczka :( Mała mi się krztusi i dusi w nocy - spać nie może, cały czas się wybudza. Ja ubieram już Jagodzie na 68 ciuchy, bo na 62 są małe - ona jest długa, ale chyba 6 kg jeszcze nie waży. Pozdrawiam Was serdecznie
BALBIA
2007-02-15
13:39:07
Email
Aguś naprawe bardzo Ci współczuję i Jagodzi ,że sie tak męczy biedna-życzę ZDROWIA Jagódce i dużo miłości i cierpliwości dla mamusi!;);)
marta0309
2007-02-15
17:08:40
Email
Iwonka a opisz mi dokładnie jak sie ten przykurcz u Krzsia objawiał.Dominisia po prostu jak ja podnosze to wygina sie do tyłu w litere C, jak na brzuchu lezy tez-głowka sztywno w gorze.w ogole dominisia jest bardzo silna i bardzo sztywna.jak ja biore na rece pleckami do moich piersi to prostuje nozki.nie bardzo chce sie dac posadzic na rekach. Biedne ta nasza Jagodka i Agness-dziewczyny trzymajcie sie mocno!!!!!!
BALBIA
2007-02-15
17:14:26
Email
Mi sie mała wygina w litere c nieraz jak leży na wznak .Czytałam że to może być brak witaminy d i jakiś niby pocżątek krzywicy ale pewnie to jakiEś głupoty bo daję jej wit d codziennie po 1 kropelce i widzę ,że nie tylko ona tak ma;) PZDR!
moniczka
2007-02-15
20:46:52
Email
Agness...Współczuję.Mam nadzieję,że obedzie się bez szpitala i szybko przejdzie. U mnie znowu Maja chora, już nie wyrabiam co dwa tygodnie jakaś infekcja.Kacper rano obudził sie zakatarzony, ściągnęłam mu gluty gruszką i po katarze. Dziwne.Bałam się ,że to po wczorajszym spacerze, bo mnie mózg przemarzł.Wezwałam lekarkę do obojga.No i Majka-gardło, ale za to Kacper ma łojotokowe zapalenie skóry.Strupy na głowie,czole,brwaich i przy uszach.A ja myślałam,że dostał ciemieniuchy.Też się wygina w C, ale tylko jak jest na rekach w pionie, co bardzo lubi.Nie myślę,aby to był wielki problem, bo pzrecież kręgosłupy naszych dzieci są jeszcze słabiutkie.Ja najbliżej mam do Marty,zresztą w Lublinie bywam średnio 2 razy w m-cu,gdy pracuje.Także może kiedyś???Bo do pracy wracam dopiero 01.09.Hurrrra!Co do tych wymiarów, to ciuchy na 62 sa tyle o ile,ale 6kg to chyba nie waży,zresztą nadal jest w pampersach 2,ale jak je wykończę, to przejdę na 3.No i strzela mi wreszcie kupy jak należy, nawet 5 dziennie, nie pręży się!Tylko,że ostatnio dziecko płacze, bujam,noszę, daję cysia,a ten jak zaklęty się drze.W końcu,było nie było-doświadczona mamusia-zaglądam w pampersa, a tu KUPA.Śmiałam się sama z siebie i Kacper też sie śmiał...:-))))
iwona026
2007-02-16
09:56:19
Email
Marta ja jak byłam w ośrodku żeby zaszczepić go (a szczepiliśmy go tymi zwykłymi szczepionkami)to lekarka zawsze go bardzo dobrze osłuchuje i ogląda jego zachowanie. Krzyś jest baaardzo ruchliwy wymachuje nóżkami i rączkami szybko i dużo ostatnio jak mi przyłożył w nos to trzy dni mnie bolał a wracając do tematu to pediatra powiedziała że jej się nie podoba to jego podpieranie się na główce i piętach bo on w ten sposób poruszał się do przodu tz. w stronę główki i właśnie coś wspomniała o krzywicy i napięciu mięśniowym że to może być a że te szczepionki zwykłe nie są osłonięte czy coś takiego to bała mu się dać.Krzyś też wysoko podnosi główkę jak leży na brzuszku i prostuje nóżki. Dlatego wdzięczna jestem tej pediatrze że nie bagatelizuje problemów i od razu wysyła do specjalisty i właśnie będziemy szli 27 lutego na pierwszą rehabilitacje. Dostaliśmy też szczepionki płatne ale nfz będzie za nie płacił. Też bardzo współczuję ci Agness bo wyobrażam sobie co musisz przechodzić bo mi właśnie jak pediatra powiedziała że jest coś nie tak i go nie zaszczepi to myślałam już o najgorszych rzeczach. U nas spadł dziś śnieg i chyba ze spacerku nici.
marta0309
2007-02-16
16:34:13
Email
tO JA JUZ MONICZKA WIEM W JAKIEJ FIRMIE TY PRACUJESZ:) a faktycznie taki "meeting" nie jest wykluczony hehe:) dziewczyny co gotujecie na czesto na obiad???Moze podpowiedzie mi cos łatwego i szybkiego bo wiadomo kazda gosposia:) ma jakies swoje dania:)
Agness
2007-02-16
16:48:30
Email
Dzięki laseczki - jakoś się trzymamy. Ja gotuję obiady dwudaniowe, z tym, że zupę na dwa dni. Na drugie najczęściej ziemniaczki, mięsko i jakąś gotową sałatkę kupuję. Czasem jakąś zapiekankę - jak dziś - mięsko mielone, puszkę fasolki białej, czerwonej, jedną paprykę czerwoną - przyprawia się czosnkiem i cebulą, ale z uwagi na to, że karmię, tym razem bez - do tego dodaję albo przecier pomidorowy albo jakiś gotowy sos (np z łowicza) i ryż. A propos wyginania się - Jagoda też tak robi - w rogalik się wygina gdy się denerwuje i płacze. Wychodzi na to, że wiele dzieci tak robi.
Agness
2007-02-16
17:12:16
Email
Oglądacie serial "Skazany na śmierć" ? Mnie się bardzo spodobał i zrobiliśmy sobie z mężem ostatnio maraton - oglądaliśmy jeden za drugim aż 10 odcinków do 3 w nocy z płyty. W sumie obejrzeliśmy 12 - dziś ciąg dalszy - mamy kolejnych kilkanaście. Do tego piffko i czekoladowe batoniki.
BALBIA
2007-02-16
19:37:29
Email
Agness ja też popijam sobie pifko;) ale fasolę bała bym się jeśc .Ja nawet nie mogłam jeśc pysznej sałatki mojego męża bo był w niej groszek i moja mama powiedziała ,że nie powinnam ;( no i nie jadłam .
marta0309
2007-02-16
22:28:14
Email
PIWKO TO JEST TO CZEGO MI NAPRAWDE BRAKUJE....POPIJAM SOBIE Z MEZEM TEZ CZESTO ALE WIADOMO ZE DUZO NIE PIJE A CO DO JEDZENIA TO JEM PRAWIE WSZYSTKO. oGLADALISMY TYLKO JEDEN ODCINEK TEGO SERIALU BO JAKOS TAK SIE WCZESNIEJ NIE UDALO.PODOBNO FAJNY...ZOBACZYMY....MIEJ NOCKI:)
sylwia2149
2007-02-16
22:35:09
Email
Czesc mamuski, mam pytanko dotyczące karmienia piersia.Bedac w szpitalu zaczełam uzywac nakładek na piersi poniewaz moje sutki byly małe i moja Oliwia zaczeła tracic na wadze .Po powrocie do domu odzwyczaiłam ja od nakladek, ale po kilku tygodniach spowrotem zaczełam je stosowac bo moje piersi były troche obolełe i tak do tej pory karmie z naładkami a Oliwia ma juz 3 miesiace i inaczej niechce ssac. Co zrobic czy tak dłogo wogule mozna stosowac nakładki>???
sylwia2149
2007-02-16
22:44:52
Email
Oto moja Oliwia

BALBIA
2007-02-17
00:27:30
Email
Sylwia masz śliczną córeczkę;) Ja myślę ,ze nie masz się czym martwić.Jeśli dzięki tym nakładkom karmisz piersią to używaj ich sobie -bo karmienie naturalne jest najważniejsze. Nie wiem czy to ma jakis poźniejszy wpływ na zgryz u dzidzi myślę ,ze nie ale lepiej spytaj swojego pediatrę. Pozdrawiam ;)!!!!
marta0309
2007-02-17
09:45:27
Email
witaj Sylwio-sliczna coreczka:) nie mam pojecia odnosnie tych nakladek.Chyba tak jak napisala Balbia najlepiej spytac pediatre.pozdrawiam
moniczka
2007-02-17
12:01:18
Email
Sylwia,córuś cudo.Ja też stosowałam nakładki Aventu i było ok,ale odzwyczaiłam Kacpra,bo karmiąc w nocy notorycznie je gubiłam,a że są przezroczyste a nocą półmrok...to je porzuciłam.I teraz mam potwornie obolałe piersi,bo ciągnie jak odkurzacz:-)))Także przemęczę sie. Martusia,jeśli myślisz o "S",to pudło:-))) Co do obiadków,to też gotuję dwa.Bo ja nadal nie jem smażonego a mąż i córka nie lubią,tych "cienkich" obiadków.Jedynie zupy jedzą te same.Ja jak robię "czystkę" lodówki,to robię zapiekankę z makaronu,świderki,muszle,co mi wpadnie,do tego podsmaźam cebulkę,kiełbasę i wędlinę,która już podsycha,czosnek,bazylia,oregano,pieprz,wegeta i zalewam pomidorami nw puszce.Potem łaczę to w naczyniu żaroodpornym,walę na to ser żółty i myk do piekarnika.My to uwielbiamy.
Agness
2007-02-17
12:27:45
Email
Ja też lubię takie dania z "resztek" :D:D:D Śliczna Oliweczka :) Dla mnie początki karmienia były koszmarne, ale zaciskałam zęby i nie kupiłam nakładek - teraz karmienie jest przyjemnością. Jak o wszystkim, tak i o nakładkach opinie są różne. Ja uważam, że lepiej bez - zawsze to mniej gadżetów do mycia i wożenia, gdy się gdzieś z dzieckiem wychodzi. A moja mała choróbka śpi i śpi, choć rano wymiotowała i martwię się, że i antybiotyk wylądował na naszej nowej kanapie.
Ulka
2007-02-17
12:30:52
Email
Agness jak tam malutka? mam nadzieję ze juz jest wszystko w porządku, co do przepisu na jedzonko to ja czesto robie zapiekanke ryzowa z pieczarkami, podsmazam pieczarki, dodaje ryz , sol pieprz 2 zabki czosnku pól szklanki smietany, jedno jajko a na koniec oregano i natkę pietruszki dosyc dużo tak żeby az bylo zielono, wszystko razem mieszam, wkladam do miseczki zaroodpornej i zapiekam w piekarniku wczesniej posypujac startym serem , pychota. A co do malutkiej to od kilku dni je w nocy co dwie godziny do tego potrafi gadac nieprzerwalnie od 23-1 jeden pozytek z tego że juz mi tyle nie placze, a w dzien zamiast jesc puszcza i lapie cycusia i ma ubaw po pachy tyle ze ja troche mniejszy ponieważ przy odwracaniu glówki nie puszcza cycusia tylko odchyla glówke zaciska dziasełka i czeka az jej uscisk sam pusci cyca , ból niesamowity, a cieszy się przy tym tak jakby trafiła szóstkę w toto lotka. Dziewczynki wklejajcie zdjecia swoich pociech. A to jest czynnosc która mamusia najbardziej preferuje u swojego dziecka

BALBIA
2007-02-17
13:15:19
Email
Ula to masz sie fajnie jak już tak dużo gada ta Twoja córcia. Moja to jak jej się chce.Najweselsza jest od 6-7 rano ,a kiedyś o tej porze zawsze męczyły ją gazy . Ostatnio też zauważyłam ,ze mam poranione sutki -takie kropeczki krwi ale da się przeżyc. A tutaj w pełni zadowolona;);)

sylwia2149
2007-02-17
18:31:42
Email
DZieki dziewczyny, powiem ze to mój trzeci komplet tych nakladek bo mi tez sie ciagle gubiom.
Agness
2007-02-17
19:23:46
Email
Ulka - ani trochę lepiej - ciągle kaszle strasznie i ma nos zapchany - tak że czasem przy karmieniu popłakuje bo nie może noskiem powietrza nabrać:( A jak ma gazy to robi dokładnie to co Twoja Uleczka - zaciska dziąsła i odchyla głowę - tyle, że nie robi tego dla zabawy. Na szczęście nadal przesypia w nocy ciągiem jakieś 7-8 godzin. Więc się w miarę wysypiam, jak co to zawsze się jakaś popołudniowa drzemka przytrafia (ciągle mam anemię, więc sporo snu potrzebuję). Nadal strasznie mi włosy wypadają, tak że już mi chyba 1/4 została z tego co miałam. Mama mnie straszy, że już nie będę mieć takich gęstych jak przed ciążą. No i nadal 3 kg na plusie, ale teraz nie ma to najmniejszego znaczenia. Hehe - to się pożaliłam. Buziole
Agness
2007-02-17
19:25:06
Email
Słodzinki te Wasze córcie :)
BALBIA
2007-02-17
20:17:44
Email
A mnie tak mała wysysa ,ze juz mam 1 kg na minusie(49),a apetyt mi dopisuje nieźle.
moniczka
2007-02-17
21:49:51
Email
Balbia!!!!!!!Dziecko, napisz,że masz 1,50 cm wzrostu....49 kg????Tyle ważyłam chyba w podstawówce!Agness, życzę duuuuużo zdrówka dla małej królewny!Ale zastanawiam sie, czemu ona tak choruje, bo kacper przeszedł córki ospę i 2 czy trzy przeziębienia i jemu nic...A co do ciągnięcia sutków, czy brodawek, to mój Dyrektorek ostatnio,też się tak zabawia.Je, je i nagle chce sprawdzić czy żyrandol wisi na swoim miejscu, tyle,że zapomina wypuścić cycia z buzi...Normalnie mam już sine piersi.A do tego zaczął mieć bóle brzucha, bo drze się jak oszalały.Czy w Lublinie, Katowicach, Rybniku go przypadkiem nie słychać????Bo ja już nieraz Apap biorę, tak mnie boli głowa.Zaczęłam mu dawać Sab Simplex, co się daje przy kolkach i torchu lepij.Ale za 1 uśmiech...Ach.Dołączam zdjątko...Całuski!
moniczka
2007-02-17
21:51:31
Email
Moje Złotko...

BALBIA
2007-02-17
23:36:09
Email
Kacperek ładniutki ale jak zwykle bez mamuni;(!!!!!!!! monia nie mam 1,50 ale jestem niska mam 158 cm ,a poza tym nie widać po mnie tej wagi bo mam okrągłą buzie i każdy napewno daje mi więcej;) Monia jak radzisz sobie z tym łojotokowym zap. skóry u Kacperka? Wiem ,że takie skórne ChOLERNE CHORóBSKA leczy się tysiącami specyfików przez dłuuuugi długi czas ,a nieraz i tak psińco to daje. Mam nadzieję,że u Kacpra będzie inaczej!
marta0309
2007-02-18
10:16:41
Email
No to faktycznie pudło Moniczka a myslalam ze jestem taka madra:) hehe Wiecie dziewczyny- jade na obiad do tesciowej i az mnie brzuch z nerwow boli:( zawsze cos nie tak-a to zle Mala lezy, a to za chlodno ubrana, a to za duzo ja nosze, to znowu Misia ciagle w gore sie patrzy i zle, a to czego jej na brzuch przed jedzeniem nie klade, a to czego jej pod kranem nie myje tylko wata i tak w kolko.zawsze wracam wkur....Trzymajcie kciuki za mnie! buziole
BALBIA
2007-02-18
10:52:28
Email
hahaha lepiej zjedz ten obiad w domu;) Ja jade za tydz. ale moja teściowa to anioł zawsze jest wszystko w najlepszym porządku. To prędzej moja mama ledwo do nas przyjdzie, a juz sprawdza czy mała nie ma gorączki....;) pozdrawiam!
iwona026
2007-02-18
11:47:40
Email
Marta wiem coś na ten temat tylko mój mąż chce mnie uszczęśliwiać tymi wizytami co tydzień jak nie na obiad to na kawkę a ja na samą myśl to mam gęsią skórkę. A jeszcze tego mało to nieraz oświadcza mi że jedzie po nich i przyjeżdżają do nas i mam takie wrażenie że mnie sprawdza czy ugotowane, posprzątane i dziecko zadbane. Moja mama też nieraz się wtrąca że mu za zimno to może mokro itp. ale swojej mamie to zawsze można coś powiedzieć a teściowej nie wypada ale nie wiem czy długo jeszcze wytrzymam. My po wizycie u ortopedy miał robione usg i wszystko dobrze aparatu nie będzie musiał nosić tylko musimy z nim ćwiczyć a kolejna wizyta za 3 miesiące. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli u nas jest pięknie świeci słońce.
moniczka
2007-02-18
14:32:00
Email
Z tym łojotokiem, jakoś sobie radzę, smaruję,smaruję i zdrapuję...Podobno to nawracające.Trudno.Co do teściowej, to mam luz, nie powiem,że jak przyjedzie to nie obleci chałupy, zaglądając po kątach, bo zawsze to robi z uśmiechem...Ale w ten sposób,mija z pół godz jej wizyty, bo musi przelecieć 250metrów, a potem się lekko zmęczy, to siądzie na tyłku przy stole i mam luz :-))))Zresztą po 15 latach bycia z moim mężem i ośmiu po ślubie, już wyluzowałam, powiem co mam powiedzieć i mam w d...Także podejścia do teściów trza sie nauczyć, bo pewnie wiele lat jeszcze takiej współpracy przed Wami,he,he.Wiadomo,że rodzice to rodzice,choćby "najgorsi" a teściowie, to tylko teściowie, choćby najmilsi.Mój synuś ostatnio robi mi pobudki o czwartej lub piątej, ale szczytem były wyszczerzone dziąsła o 3.38...I zacząl mi robić zielone kupy lub takie ze śluzem.Dawałam mu Lakcid, ale go oddawał, to zmieniłam na Lacidofil i czekam poprawy.Jak nie urok to sraczka...Spadam, bo muszę zrobić jeszcze zakupy, a potem goście z 6-tyg synkiem.Będzie dwóch wyjców...
Agness
2007-02-18
15:50:06
Email
Heja - ja nie wiem, co ona tak choruje - mąż mi non stop coś wnosi - często ma katar i podejrzewam, że on ją zaraża. A do tego nie wiem, czy to ma znaczenie, ale ja mam ciągle anemię - więc Jagoda też ma niskie wyniki krwi i najprawdopodobniej będzie brała jakiś preparat z żelazem. Teraz jem wszystko, nawet fasolkę, bo mała ma biegunkę i nic na niej nie robi wrażenia. Też mi ostatnio walnęła zieloną kupę - co to znaczy?? Lakcid brała, potem enterol, a teraz acidolac. A moja teściowa mieszka blok obok, ale nie wtrąca się aż tak, a nawet jak, to ja mam taką naturę, że kiwam głową, a robię swoje i mam rady, o które nie proszę w d.. :)
Agness
2007-02-18
15:51:37
Email
Kurde 49 to ja też ważyłam chyba w podstawówce. Nie mam teraz szans na taką wagę, bo się obżeram batonikami 3 bit :D:D:D
marta0309
2007-02-18
18:12:06
Email
ale z was twardzielki-ja niestety jestem beksa i jak ktos mi cos powie to zaraz trzesawka i placz.Ale dzis wyjatkowo bylo milo.byla tylko jedna uwaga ze za duzo ja nosze ale ja na to, ze wcale NIE i spokoj byl:) Ja cwicze i cwicze i waga jakos tak sie uparla i wcale mniej nie pokazuje.z ciazy zostało mi 2 kg i jeszcze dodatkowo chcialabym zrzucic 3 czyli jakies 5 w sumie.Ale plakac mi sie chce jak sobie pomyslie ile mnie pracy przy tym czeka......
BALBIA
2007-02-18
18:59:58
Email
Dziewczyny ja gdzieś czytałam ,że zielone kupy są jak organizm nie trawi laktozy. I rzeczywiście jak popijałam sobie mleko takie z kartonu to mała robiła ogromniaste zielone kupy i zawsze popłakiwała przy ich oddawaniu no i teraz nie pije mleka zastępuje go jogurtami albo pije w kawie zbożowej i narazie jest ok. Ale zielone kupki mogą być też po innym pokarmie który nie pasuje organizmowi . Nie jest to jednak nic groźnego dopóki nie pojawia się dziwny śluz i krew. pzdr!
moniczka
2007-02-18
21:35:51
Email
No,no,Martusia, widzisz nie było tak źle...A co z Ulką?Agness, jak malutka się czuje?A Tobie Balbusiu, na specjalne życzonko niedługo wkleję zdjątko me, bo mąż mi dzis machnął z Kacprem, ale musi on z domiszcza wybyć, bo skrzeczałby,że po internetach swój wizerunek wysyłam...:-)A tak, wilk syty i owca cała.A co do nietolerancji laktozy, to nie jadam w ogóle niczego, co od krowy a i herbatek nie pijam,bo z laktozą i chucham na zimne.A kupki zielone albo i ze śluzem, ale wtedy musztardowe.Jak widzę produkty sojowe, to już mam drgawki i marzy mi się ser żółty...Niedługo spróbuję i zobaczę jak zareaguje Kacper.Całuski!M
BALBIA
2007-02-18
22:22:46
Email
Oj ja sobie nie wyobrażam nie jeśc serów oczywiscie gdybym była zmuszona no to trudno ale sery topione,żółte i jakiekolwiek inne to dla mnie gł. pożywienie na chlebie ,a potem daleko daleko za nimi wędliny. Monia czekam z niecierpliwością););)
Ulka
2007-02-19
14:18:30
Email
Moniczka jesteśmy , jeszcze zyje, choc juz czasem padam ze zmęczenia bo ten moj wrzaskun budzi sie w nocy co dwie godziny na jedzenie, niech szlak trafi ten latwy plan, już mi sie nie chce, a jak wasze maluszki przesypiaja noc? co do wagi to waze o 5 kg mniej niz przed zajściem w ciąze ale spokojnie moge jeszcze chudnąc, bo przed ciąża trochę mi sie przytyło więc jeszce jek schudne z 5 kg to nic się nie stanie, tym bardziej ze mam 160 cm w kapeluszu i teraz ważę 60 kg, tylko figura jakas taka dziwna , pzdrawiamy goraco. Agness trzymajcie sie cieplo i niech malutka szybko wraca do zdrowia
Ulka
2007-02-19
15:01:12
Email
a co do kup to my mamy problem tego typu ze mala robi kupki raz na 6 dni , ale podobno, dzieci ktore mialy kolke tak rzadko robią zobaczymy, za tydzien idziemy na szczepienie to zobaczymy co pediatra na to, dawałam jej nawet sok z marchwi z kropelką startego jabluszka i nic to nie dało, ten typ chyba tak ma
BALBIA
2007-02-19
15:28:42
Email
Malwinka ma już coraz mniej dolegliwości zoładkowych alktualnie jest bardzo dobrze. Kupki robi takie zwarte już prawie jak dorosły tylko w miniaturce;) i robi po 2,3 kupki dziennie. A co do spania to wczoraj spała u siebie w łózeczku od 23 ,a o 3 w nocy obudziła sie na jedzenie. Wziełam ją do łóżka i karmiać zasnełam (jak zwykle zresztą;) obudziłam sie było wpół do 6 i mała znów chciała jeść;) PZDR!
Agness
2007-02-19
15:42:31
Email
Dzięki dziewczynki - kurujemy się. Chyba jest dziś już mała poprawa - mała mniej kaszle i katar jakoś schodzi - tzn. da się już go odciągać. Jagoda zasypia sama w łóżeczku ze smokiem ok.23 i śpi do 7-8 a dziś nawet się po 9 obudziła. Ale martwią mnie te kupy. Jak ma wyglądać ten śluz? Biały czy żółty? Mnie się wydaje, że się u niej coś śluzowatego pojawiło. Może to być z leków? Zielona kupa jak czytałam to może być objaw uczulenia na mleko, co w naszym przypadku jest niewykluczone, bo sama jestem uczulona i mam koszmarną wysypkę na rękach - takie czerwone, łuszczące się i cholernie swędzące świństwo. Jak ja bym tak schudła z 5 kg to by się mąż chyba ze mną rozwiódł :D:D:D Trzymajcie się dziewczynki :)
marta0309
2007-02-19
16:56:55
Email
to dobrze Agness ze juz troche lepiej- zreszta musi byc lepiej:):) My Dominiczke kąpiemy o 19:30 potem cycuch i o 20 juz spi do ok 2.zje i dalej spi do ok 6. A z kupami nigdy nie bylo problemow. duzo sie smieja wasze maluszki-pogodne są???? bo Dominika do kazdego sie szczerzy i usmiech jej z buzi nie schodzi.Dzis ja posadzilismy na chwile-ale bylo radochy-smiala sie jak szalona:)
Ulka
2007-02-19
20:11:49
Email
Sumo w kapieli

Strona 5 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum