szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - LISTOPADOWE DZIECIACZKI 2006 r


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 34 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, następna
Napisano: Treść:
BALBIA
2007-02-03
Email
Hej dziewczyny! Pora przenieśc się tutaj na forum dotyczącego niemowlaków i dzielic się wspólnie własnymi spostrzeżeniami na temat pielęgnacji,rozwoju,wychowania itp.naszych pociech. Mam nadzieję ,że przenisiecie się tu razem ze mną bo nie będę miała do kogo pisać;) Forum dla brzuchatek zostawmy przyszłym mamusiom. Pora zamknąć ten rozdział;) Przynajmniej narazie;);)
Agness
2007-03-19
14:01:58
Email
A na zdjęciu jest taki obrus w kratkę - już niedługo go u mnie w domu nie będzie!!! Bo zamówiliśmy komodę, a ten obrus zakrywa stary stolik póki co. CO za prowizorka.
Ulka
2007-03-19
14:05:32
Email
Aguś Wy i tak szybko się meblujecie bo my jak zaczynaliśmy to długo długo mieliśmy prowizorkę, w kwietniu po świętach zaczynamy dobudowę pokoju już sie trzęsę na sama myśl o remoncie i tym bałaganie szczególnie przy małym dziecku
marta0309
2007-03-19
14:24:11
Email
uleczko nie wiem ile tych sliwek zjesc-moze sobie tak podjadaj w ciagu dnia i zobaczysz co bedzie sie dzialo.zreszta poczujesz po sobie:) hihi Domisia tez sie taz prezy choc juz troszke mniej.J sie tez na chama wpraszam do was na kawe a co:)zakladam czape i pojde na chwile na dwor po w domu sie dusze...My po slubie wydalismy cala kase na umebloawnie mieszkanka i wspolczuje remontu.ja tego nienawidze bo tata krystiana kladl plytki w lazience 2 tyg i juz mnie cos strzelalo.ale za jakis czas bedziemy wykanczac poddasze i znowu sie zacznie robota ale najpierw musze troche zaczac zarabiac.wieczorem moze cos wkleje na forum bo my mamy kompa padake i nie przegrywamy na niego zdjec tylko u siostry.ale najpierw do ulki przesle:) hehe bede musiala jaka kawe za to zmniejszanie zdjec postawic:) hihi
BALBIA
2007-03-19
15:18:27
Email
Agness ,a dziś nie szczeliłas tak sobie czegoś z procentami;):????? tak wesoło piszesz;) Tak ,nie odpowiedziałaś mi na pyt.gdzie wcześniej pracowałaś bo pisałas ze może później wrócisz do pracy. Ale wesolutkie te nasze dzieci....;)
marta0309
2007-03-19
15:53:22
Email
jesli chodzi o rodzicow chrzestnych to wzielismy moja siostre i meza siostry Krystiana choc szczerze powiem, że mielsimy wziasc za chrzesnego naszego dobrego kolege tylko jakos tak nie chcielismy, zeby sie rodzina obrazila choc wiem ,ze chyba zrobilibysmy lepiej...
Agness
2007-03-19
19:23:54
Email
A chyba pisałam gdzieś tam wcześniej, że najpierw w firmie szkoleniowej a ostatnio (czyli wciąż na umowie) w firmie transportowej. My też bierzemy rodzinę, bo ze znajomymi to nigdy nie wiadomo. Znajomość może się urwać, ludzie się przeprowadzają, wyjeżdżają za granicę.
moniczka
2007-03-19
20:39:30
Email
Cześć Czubkowe!Poczytałam i się uśmiałam do łez, bynajmniej nie z braku kup Uleńki...Ula, piłaś te soki Kubusia?Ale to życie przewrotne, ja się cieszę,że Kacperski walnął dziś tylko 4 kupy, miast 10, Ty płaczesz,że ich brak.Koszmar.Wczoraj doczytałam się,że jeśli dziecię ma skazę białkową i wysypkę, to należy zapodać fenistil w kroplach, bo to zaj... swędzi.I dziś rano wygnałam męża do apteki, podałam i dziecko mi się trochę odmieniło!Nadal wygląda na to,że tą skazę białkową ma.Raz wygląda,że ma, raz jakby nie.Szok!Chciałam powiedzieć,że CHOW_CHOW jest superzasty, tylko jak pomyślę, ile kudłów w domu, to blee.Ja jeszcze dwa tyg temu posiadałam jajnika, polazł odprowadzić moją koleżankę i wsiąkł.Nie rozpaczam, bo wreszcie Kacper nie ma jego sierści w paszczy a poza tym z miłości do mojego męża, nasikał mu na poduszkę, a sprzątać musiałam ja...Poza tym, drugie dziecko kocha się bardzo!Jak byłam w ciąży, to sobie tego nie wyobrażałam,że tak może być, ale jest.Teraz więcej czasu spędzam z Kacperskim niż z Majką, co dziwne,ona to rozumie(w lipcu skończy 6 latów) i nie robi dymów.W tajemnicy powiem,że on jest tak zapatrzony we mnie,że nie da się nie kochać, a Majutka to już samodzielna i jak wpadną znajomi z "koleżankami", to rodziców ma się po to by dali żreć lub pić.Pije pifko(drugie...i tak Agness większy pijak!).Kacperski obudził mi się dziś 3.03...Dałam radę go uśpić, ale od piątej to nie da rady, dla niego to już dzień i skurczygnat o 7.00 chce lulu!Podelec!I nie da rady go przestawić z późniejszym usypianiem, bo co bym nie robiła, to wrzeszczy, zamyka oczy i brak kontaktu, dopiero w łóżku się uspokaja.Co do tej kawy...To ja też chcę, mam już swój samochód, nie maminy, to mogę nawet do Gdańska(chamica się wprasza, ale co mi tam, jak czegoś chcę, to jasno sygnalizuję, a na kawę z Wami CHCĘ!)Super Iwonka,że powróciłaś i chyba się serio stęskniłaś, bo wylewna jesteś, a wcześniej to bardziej zamknięta(znowu chamica! wali prosto z mostu).Agness, odpuść i przeczekaj, to On jest winien i niech to wie,że na nim Twój świat się nie kończy.Tyle rad... Kacpra chrzcimy w Pierwszy Dzień Świąt, na sumie(!) o 12.00.Na chrzestnych bierzemy drugą siostrę męża(pierwsza jest u Majki) i tej pierwszej siostry syna(19 lat), bo ja mam tylko jednego brata(chrzestny Majki- oj, jaki nieudany) a facetów jak pisałm w mojej rodzinie jak na lekarstwo, gdybym sięgnęła dalej, to musiałabym poprosić męża mojej siostry ciotecznej lub męża mojego ojca siostry(42 lata), ale wtedy miałabym na chrzcinach 32 osoby.(Dziękuję, nie skorzystam).Poza tym oni to już nie rodzina, zawsze mogą olać żony i kontaktu brak.Zresztą znajomych też nie polecam z tego samego powodu, chociaż od chrzestnych niczego nie wymagam, to jednak miło ich po prostu mieć.Jesteśmy chrzestnymi u znajomych i jakoś to dziwnie wygląda, bo jak na s brali, to byliśmy jak rodzina(albo lepiej) a teraz to kontakt sporadyczny(święta, Mikołąj, urodziny), także do dupy.Zastanawiałam się dziś w co ubrać Kacperskiego do tego Kościoła, bo tam strasznie piździ...P.S. Mam sukienkę po Majce do chrztu, oddam gratis, gdyby któraś chciała. Ciekawe, czy to wszystko przeczytacie...W weekend miałam nalot gości, kiedyś pisałam,że prowadzimy "dom otwarty"...W sobotę przyjechały 3 pary, w niedzielę 4 plus oczywiście dzieciaki.Zeżarli mi wszystko z lodówki(łącznie z obiadem na dziś, a kolega, to marchewkę z groszkiem z garnka łyżką wyjadał tak szybko jakby się bał,że każę mu wypluć), nie oszczędzili zamrażalnika i popili alkoholami "na okazję", wyszli szczęśliwi a ja zostałam z tornadem...Dobrze,że mąż ma ze mną na pieńku to z połowę sprzątnął:-)))Chyba będę spadać, bo mogłabym tak bez końca. A!Tylko modlę się,żeby to rzeczywiście chodziło o ten fenistil,że go swędziało i potemu rozrabiał.Jak nie, to idę do babki "od schynięć",potem na USG brzusia, może do gastrologa, cholera wie co mi do łba wpadnie. A po co usg głowki???Miałam zapytać i zapomłam.Dobra, spadam, bo dziś jakąś wenę mam, stary usypia Maję,tzn,udaje,że tewż idzie lulu, bo tak by nie chciała a rano do przedszkola a może wreszcie z nim pogadam...Jak sam zacznie...A to Wodnik(wylewny, cha,cha) jest, to pewnie pójdę spać.Całuski dla was!
marta0309
2007-03-20
09:25:59
Email
Moniczka co to za rasa JAJNIK:) jakas nowa chyba:) hahaha Piszesz ze Wodnik nie jest wylewny...A moj Krystian To Panna i da sie z nim normalnie pogadac jak se co walnie głebszego:) wiec codziennie mu cos podsuwam:) heheh hahah a tak w ogole to ma dalej zwolnienie wiec sie razem w domu byczymy:) a wiecie co??? Taka ze mne do dupy anglistka-przyjechala rodzina Krystiana ze Stanow i jedna dziewczyna po polsku ani słowa a mnie zatkało i nie mogłam wydusic z siebie słowa:( moze jutro z nioa pogadam tylko najpierw cos walne:) Jeszcze jedno-super zabawna sytuacja- zjechala sie ta rodzina w niedziele no i sie witamy a dziadek Krystiana do Corisy( bo ona ma typowa amerykanaska budowe, wazy ze 100kg) ale jestes GRUBASISKO:) myslal ze ona nie rozumie a ta do niego-" to słowo rozumiem":) O malo w ściane NIE WLAZLAM ZE SMIECHU:) ale ona jest super sympatyczna i tylko sie z tego zaczela smiac:)
marta0309
2007-03-20
09:31:58
Email
oto miś....

marta0309
2007-03-20
09:33:01
Email
miś jest bardzo grzeczny dzis:)

iwona026
2007-03-20
10:35:50
Email
Muszę powiedzieć że wreszcie doczytałam do końca i sama nie wiem co mam pisać bo tu tak dużo się działo no i jakoś sie wszystkie rozpisałyście przez ten czas. A więc zacznę może od Uli współczuje ci bardzo z tymi kupkami bo ja też przez jakiś czas miałam problem i wszyscy obarczali mnie że na pewno czegoś się nażarłam i dlatego dziecko nie może kupki zrobić myślami wertowałam w pamięci co takiego mogłam zjeść że on nie może się wypróżnić i nic. Ale na szczęście u mnie to już się skończyło i mam nadzieje że i u ciebie niebawem też, i do tej pory jak widzę kupkę w pieluszce to uśmiech pojawia mi się na twarzy a wcześniej za czym urodziłam Krzysia to myślałam że to będzie najgorszy problem jak go przewinąć z tej kupy no i proszę jak zapatrywanie się zmieniło.Marta gratuluje z powrotu do pracy no i z umiejętności dzielenia czasu pomiędzy domem pracą no i jeszcze studiami. Życzę ci też szybkiego powrotu do zdrowia ja też jeszcze tydzień temu byłam chora ale nie wybierałam się do lekarza bo co ona może mi przepisać jak karmię piersią sama się leczyłam domowymi sposobami herbatka z sokiem malinowym i płukanie gardła ciepłą wodą i solą do tego cerutin i jakoś przeszło. Moniczko jak czytałam ile ty musiałaś przejść z Kacprem jak on ci wogule nie spał w dzień to naprawdę niskie ukłony no i jeszcze taki duży dom na głowie do ogarnięcia i jeszcze córa która też potrzebuje trochę poświęcenia czasu ja nie wiem jak ty dawałaś sobie radę, ale jak pamiętam jest lepiej i mam nadzieje że będzie jeszcze lepiej. AGNESS niewiem od czego zacząć i co powiedzieć zacznę może od Jagody fajnie że te wszystkie choróbska poszły precz i już nie wrócą no i wreszcie ci zaszczepią małą. Krzyś też ma przykurcz mięśniowy ale nas skierowano na rehabilitację no i ćwiczymy też w domu a co do twojego męża to bym mu chyba jaja urwała a tak poważnie to nie wiem prawdę co powiedzieć zamurowało mnie współczuje baaaaardzo i sama nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu jestem z tobą jak i dziewczyny i na pewno wszystko jakoś musi się ułożyć.Balbla a u ciebie to chyba wszystko w porządku bo już nie pamiętam bo jednak trochę tych zaległości miałam i mam nadzieje że nic nie przeoczyłam. To chyba tyle z zaległości i mam nadzieje że już jestem na bieżąco i że mnie nie zawiedzie komputer i nie padnie mi na tak długo jak teraz. O nas napiszę później bo Krzyś głosuje już mi bardzo. Pozdrawiam was cieplutko w tak ponury dzień. A zapomniałam na tą kawę to i ja się piszę :):):):):)
iwona026
2007-03-20
10:41:15
Email
Marta mój mąż też jest panna ale on to nie jest wylewny wogule nawet i po głębszym :):):)
iwona026
2007-03-20
10:48:44
Email
zapomniałam powiedzieć że piwko to i ja lubię i miałam trochę wyrzuty że sobie popijam ale widzę że nie jestem sama i mi jakoś lepie:):):)
marta0309
2007-03-20
12:02:52
Email
ciotki nie spijta bo mnie sie tu nudzi!!!!!!!!
BALBIA
2007-03-20
16:00:34
Email
nO HEJ laski! Wczoraj znowu robiłam formata bo cos spiepszyłam ale teraz juz umiem formatować ,crack'owac i wogóle moge sobie juz zupełnie sama kompa naprawiać;) Marta nie prZejmuj sie z tym angielskim . Ja ucze sie j. ang. od jakieś...17 lat??? i też jak czegoś nie łyknę;) to zapominam jak sie przedstawić;) ale potem to juz z górki... przeważnie to rozmawiałam z paroma znajomymi na msm messenger przez mic i najpierw było ciężko ale jak wpadłam w rytm to uuuuuu lałam wode, aLE TAK JAK MóWIE NAJLEPIEJ JAKIś KIELISZECZEK NA ROZLUźNIENIE . Boże jak inni sobie te nasze forum czytają to pomyślą ,że matki alkoholiczki-anorektyczki utworzyły se forum i biedne te ich dzieci;) Ale ja już odpowiadam ...NIE JEST TAK źLE;);););) Monika w jaki sposób przyrządzasz kaszki na wodzie? Czy je dosładzasz? ile dajesz łyżeczek kaszki na ile wody ..bo ja dałam Malwini wczoraj 2 łyżeczki na 40 ml wody i było wstrętne -troche jej dosłodziłam i wciamała ale nie wszystko.(acha ja miałam kleik bobovity) To był tylko taki test .Myślę ,że ona chetnie pokusi sie na nowe jedzonko;) Byłam dzis w pracy i dowiedziąłam sie ,ze nie bede juz jeździć po firmach autkiem tylko zostane w biurze. bEDE ROZMAWIAC Z KLIENTAMI TOLKO TELEFONICZNIE. Wracam 17 kwietnia. Nasza firma przenosi sie do nowo wybudowanej "rezydencji" i bede miec jeszcze blizej do domu .Autem jakieś 10 miinut;);/:) no to uciekam .Ide pooglądac mode na sukces póki jeszcze moge-głupie to ale z nudów zaczełam oglądać;)
moniczka
2007-03-20
16:30:01
Email
Balbia! Błagam,tylko nie "Modę na sukces"!To już pewnie z 3900-ny odcinek.O Matko!Moja teściowa oglądała chyba wszystkie...Kaszkę mam z Nestle(dostałam pocztą próbkę), wlałam troszkę ciepłej wody i wsypałam trochę kaszki,żeby była gęsta(na oko),bo chciałam zaklajstrować Kacpra.Dziś machnął mi już 6 kup i każda inna,od zielonej,przez żółtą do pomarańczowej.Majka pokasłuje,gluty po pas,mnie boli migdał,rano miałam temp 35,8,aż mierzyłam dwoma termometrami, słabo mi i chce mi się rzygać.Zadzwoniłam po pediatrę,to zerknie na nas, a Kacper dziś marudny,ciągle chce mu się spać i jak nie leży na moich rękach, to nawet jak leżę z nim w łóżku, to nie śpi.Padam na ryj.Wczoraj byłam znów radosna, dziś chce mi się wyć.Kiedy to dziecko zacznie spać jak człowiek a nie jak zając pod miedzą????
iwona026
2007-03-20
18:38:41
Email
Moniczka ja niestety też to oglądam :( ja jeżdżę teraz z Krzysiem co dwa tygodnie na rehabilitację i mówią że widać poprawę naszych ćwiczeń, byliśmy tez w poradni audiologicznej na badaniu słuchu a tam to była jazda bo do tego badania jak może wiecie to dziecko musi spać a nasz Krzyś to też nie bardzo chętny do spania w dzień a tym bardziej na zawołanie na korytarzu dzieci śpią i czekają na badanie a nasz bąbel wtedy w najlepsze zaczął gadać więc szybko smok w dziób i spokój ale na taką ewentualność byliśmy przygotowani zabraliśmy ze sobą wózek i mąż poszedł na dwór z nim i dopiero usnął badanie wyszło dobrze a tak się z mężem stresowaliśmy przed tym badaniem że po dwa razy odwiedziliśmy wc. My teraz to nie wiemy ile waży i mierzy bo dopiero będziemy szli na szczepionkę 4 kwietnia a tak to staramy się omijać z daleka ośrodek:):):)
Agness
2007-03-20
19:25:56
Email
Monika pobiłaś rekord długości wypowiedzi. Iwonka dzięki za słowa pociechy ;) Co do usg - byliśmy wczoraj i jest ok!!!! Mała miała po porodzie (z winy pępowiny okręconej wokół szyjki) asymetrię komór bocznych - przez to prężyła się i układała sama na prawą stronę - ale się wszystko wchłonęło samo i wyrównało i mamy teraz już symetryczną dziołchę. Tylko to prężenie zostało. Byliśmy dziś na rehabilitacji, ale to w sumie takie gimnastykowanie było przez 30 minut. Na szczęście Jagoda była grzeczna i nie ryczała. Wszyscy się nią zachwycali a ja mało nie pękłam z dumy. Pokazano mi jak ją nosić, jak nie nosić, jak podnosić, jak nie podnosić, jak się z nią bawić i tyle. Idziemy zaś za tydzień. No i jeszcze muszę zrobić badanie na posiew moczu i jak będzie ok to w przyszłym tygodniu pierwsza seria szczepień. Monika - ja mam skazę białkowa i wierz mi jak ma czerwone plamo-krostki, w dodatku łuszczące to go to swędzi jak cholera. Ja czasem się w nocy budzę i wyć mi się chce. Drapię się wtedy jakbym się miesiąc nie myła. Mam dalej całe dlonie obsypane i mimo, że je smaruję nie mogę się pozbyć, a między palcami to czuję jakbym non stop piasek miała. A jak to zmoczę (podczas zmywania najczęściej) to już w ogóle niefajnie :( Jaka ze mnie ofiara :D:D:D Za to kupiłam sobie nową tasię - bo jak idę z Jagodą do lekarza albo na tą całą gimnastykę, to mi się tego zbiera, tych czapek, rękawiczek, skarpetek, pieluch, hustek, pampersów i wszystko gubię. No to mam nową tasię, to wszystko będzie w jednym miejscu. Się tak zastanawiam - kupujecie dzieciaczkom na wiosnę kurteczki i spodenki czy takie polarkowe kombinezoniki? Acha Moniczko - a jaki rozmiarek tej sukienusi?? Bo ja muszę coś faktycznie kupić i małej i sobie też hahaha. No to se strzeliłam mówkę a co :) Aaa ja mody na sukces nie poglądam, bo tam wszyscy ze wszystkimi, ale za to mnie mama zaraziła m jak miłość i jak głupia krowa oglądam. Kurde, trza uciekać do roboty, bo niebawem będe mieć horyzonty kury.
Agness
2007-03-20
19:30:53
Email
Acha babki rehabilitantki powiedziały, że mała ma ogniki w oczach i będzie z niej straszny sowizdrzał i jak zacznie latać, to za nią nie nadążymy. A ja oczywiście - to super, to trochę zrzucę :)
Agness
2007-03-20
19:35:21
Email
A nie mogę - muszę Wam napisać - znalazłam na allegro smoczek na chrzciny - SREBRNY Z BURSZTYNEM za jedyne 99,99 zł :)
marta0309
2007-03-20
22:08:18
Email
Agnesik jak bedziesz miala chwilunie to napisz o tym noszeniu, podonszeniu o tym co warte uwagi bo ciekawa jestem. A tasia to w jezyku Ślązaków torba tak??? Balbus pieknie podumowalas nas:) moge sobie wyobrazic co by sie dzialo jakbysmy sie wszystkie spotkaly bez dzieciakow i jakbysmy karmic nie musialy:) fajnie by bylo ech....:)
marta0309
2007-03-20
22:11:54
Email
jak Mody na sukces tez nie ogladam a odkad mamy neta to juz nawet M jak Milosc nie ogladam.Choc dzis zrobilam wyjatek i akurat obejrzalam i sie skonczylo na strzelaniu-kurcze sensacyjny serial sie robi:)heheh

marta0309
2007-03-20
22:13:40
Email
wyjątkowo tani ten smoczek-prawdziwa okazja:) hehehehe
BALBIA
2007-03-20
23:33:34
Email
No Marta maży mi sie takie spotkanko;),a ta Dominisia to chyba fotomodelką jakąs będzie bo od mAłEGO Ją OBIEKTYW LUBI,A ONA JEGO;)
BALBIA
2007-03-20
23:36:26
Email
Tasia to zdrobnienie bo my ślązocy godomy TASZA;)
BALBIA
2007-03-20
23:39:35
Email
Agness super ,że mała ma juz zdrową główke bo ta asymetria komór brzmiała okropnie przerażająco i bałam sie ,że to naprawde coś poważnego. Gratuluję zdrowej jAGODZI!!!
marta0309
2007-03-21
06:47:37
Email
jak zobaczy aparat to sie od razu uśmiecha:) ale co to w końcu znaczy ta tasza??? a na co dzien tak po swojemu godocie???
marta0309
2007-03-21
06:48:44
Email
Dominisia po tatusiu ranny potaszek-nie śpi od 5:30 a Krystian juz w samochodzie odkurza a ja sie jeszcze budze i bede budzic do poludnia:)
marta0309
2007-03-21
06:51:34
Email
a jeszcze mi sie przypomnialo-my juz Malej kupilismy kurteczke( w sumie to 2 bo nie widzilam ktora kupic bo obie byly ładne) i zakladamy jej grubsze spodenki.Spadam bo od razu z rana was zanudzam:) hihi
marta0309
2007-03-21
10:04:28
Email
co spilyscie sie wcozraj tak ze dzis kacora macie i sie nie odzywacie??? jak takie jestescie cholery to ja tez znikam i sie nie bede odzywac:PPPPPP
iwona026
2007-03-21
11:34:09
Email
Ja Krzysia to już od około dwóch tygodni ubieram w kurteczkę bo tak męsko wtedy wygląda:):):) Agness to znakiem tego Jagoda ma to samo jeżeli chodzi o rehabilitację co Krzyś. Nie można go podnosić pod rączki tylko bokiem, wkłada mu się rękę pod paszkę i pomiędzy nogami i do góry , a nosi go się jak w kołysce a nie w pionie bo podobno tak to się obciąża kręgosłup. Ćwiczenia w domu to mamy trzy. Jedno i drugie to koci koci i kizi mizi czyli ocieranie jego rączek o swoją buzie i tak samo tylko z nóżkami. Trzecie to takie że Krzysia rączki kładzie się na jego nóżkach i robi się kołysankę raz na lewy boczek raz na prawy.
iwona026
2007-03-21
11:45:00
Email
Zapomniałam dodać że wczoraj spróbowałam dać Krzysiowi pierwszy raz coś innego oprócz cycusia i koperku, a był to deserek jabłkowo bananowy ale się krzywił, parskał i nie umiał bardzo otwierać buzi ale wieczorem spróbowała dać mu jeszcze raz i było już lepiej w sumie zjadł dobre pół słoiczka a jak dawałam mu mleko sztuczne NAN to nawet kropli nie wypił mam nadzieje że moje cycusie dadzą radę produkować tyle mleczka żeby mu wystarczyło bo jak nie to nie wiem co on by jadł. Ostatnio to nawet koperku i herbatki malina i dzika róża nie chce pić.
iwona026
2007-03-21
11:48:01
Email
No tak dziecko samo stoi na podwórku a matka buszuje na komputerze zamiast ojcu gotować obiad :):):) A więc spadam może wpadnę później
Agness
2007-03-21
14:07:35
Email
Ja tam gadam tasia, ewentualnie taśka no i to jest po prostu torebka, a tasza to może raczej torba :D:D:D I nie bardzo mówię po śląsku - w zasadzie tylko jak mam super humor i się wygłupiam, bo nie bardzo nawet potrafię. Mój tata za to gada, ale też nie jakoś strasznie, ale trochę tak i mi zawsze mówi, że mam nie gadać, bo kaleczę :) A co do ćwiczeń. No to tak jak u Iwonki - podnoszenie - wkłada się rękę na pierś dziecka między nóżkami i drugą muszę mocno główkę do przodu docisnąć, bo Jagoda ma odruch, że ją mocno do tyłu odgina. A noszenie to w kuleczkę - dziecko jest tyłem do noszącego, opiera się pleckami i główką, jedną ręką trzyma się na piersiach, a drugą pod jakby udkami, a pupka ma zwisać. Bo Jagoda po prostu się za bardzo prostuje - rozkłada ręce na boki, a dziecko powinno się w kuleczkę zwijać, żeby mogło się nauczyć np. kładzenia samodzielnego na boczki. A ćwiczenia to tak samo - głaskanie rąk i huśtanie np w kocyku jak w hamaczku, ale rogi mocno do góry, żeby się mała kuliła. I tyle :)Dzięki Balbio - nie wiesz jak nam ulżyło !!! Bo wierzyłam, że będzie ok, ale obawa cały czas była. Ja nie mogłam nic rano na pisać, bo menża moja siedziała od 9.Ugotowałam kapuśniak, chyba jedną z najbardziej zakazanych potraw i się zastanawiam, czy zjeść, cze lepiej nie ryzykować. I chyba sobie ugotuję jajeczko i zjem z kuskusem. Pokazałam ten smoczek Piotrkowi, a on na to, że super - kupmy jej, dla mojej córci wszystko. Ten chłop oszalał totalnie. Dziewczyny ale byłoby super, gdybyśmy razem poszły na imprę!!Spiłybyśmy się porządnie i wyskakały :)
iwona026
2007-03-21
14:25:59
Email
widzisz Agness o tej możliwości noszenia zapomniałam ale też go tak nosimy.
Ulka
2007-03-21
15:46:44
Email
Dziewczyny to zapraszam do mnie na imprezkę ja co prawda za dużo nie mogę wypić bo i bez tego kreci mi się w głowie ale robie super nalewkę wiec pakujcie manatki i przyjeżdżajcie.My dziś byliśmy drugi raz na usg bioderek wszystko w porządku, moja gwiazda jak zwykle dała popis swoich wokalnych umiejętności ale to już standard wiec się nie przejmuje, ten typ tak ma.Dziewczyny co tak cienko ze zdjęciami tylko Agness i Marta coś tam wklejają , do roboty

Ulka
2007-03-21
15:48:00
Email
Pan Z Wami....

moniczka
2007-03-21
18:00:36
Email
"Pan z Wami"...Uśmiałam się jak diabli, mój kolega od ślubu, patrzył na mnie jak na debila, siedzi przed kompe, i rży a dziecie jojczy ojcu na rękach.Zobacze wieczorem,jaki to rozmiar, ale Majkę chrzciłam, jak miała 3 m-ce i w niwj pływała, a fajna jest...Wczoraj trafiłam na prawdziwą pediatrę!Przyjechała,zbadała Majutę, Kacpra i mnie przepisała antybiotyk(amoxycylkina, możemy brać Duomox i Hiconcil),bo mi migdały zaatakowało.Wzięla 60 zł(kocham ją), obejrzała Kacpra, rozebrała, obejrzała jajka, siusiaka,posłuchała serca, płucek,oskrzeli,brzuszka(!!!!),zajrzała w gardło, ucho i nos.Jestem pod wrażeniem!I w/g niej Kacper się świetnie rozwija,żebym nie szukała wielkich dolegliwości.W brzuchu rzeczywiście przelewa mu się, jakby trzecia wojna światowa była i ona myśli,że on ma po prostu takie trawienie,soki buzują, w brzuchu ciągle coś lata i to go denerwuje,bo kupę robi po każdym karmieniu a jak uleje zaraz po karmieniu, to jest to mleko, ale już 10 min później, to woda(śmierdzi żygami) z nadtrawionym mlekiem.Także, co zje zaraz z niego wylatywuje.Poza tym potwierdziła skazę na 100%,dała maść robioną, smectę i lacidofil.A dziś spał 2 razy po 1,5 h SAM!!!!!(Może ona ma ręce, które leczą?????, chociaż teraz smęci i jęczy...)Na imprezę się piszę!Mam największą chałupę, to może być i u mnie.Dam staremu delegację, albo kupię bilety do kina i możemy się bawić!U mnie i tak dom otwarty!Spadam na razie, zajrzę wieczorkiem, jak uśpię synulka...h
moniczka
2007-03-21
20:34:40
Email
No nie no, rzygi napisałam przez "ż", COFAM SIĘ W ROZWOJU, A WY NIE PISZECIE...łeee.To se spadywuję.A!Co do naleciałości językowych, to mój ojciec ma żonę z Poznania i ona ma dwie takie odzywki, które zawszwe mnie rozśmieszają.Pierwsza, to:"idź do góry, po coś tam", zamiast na góre, a druga "podaj mi nabierkę" - łyżkę wazową:-))))Zawsze płaczę ze śmiechu.
moniczka
2007-03-21
20:37:41
Email
P.S. W sumie to ja mieszkam w centrum, łatwiej z Torunia, Śląska a z Lublina to już tylko 100 km.Także ustalajmy tylko termin i impresssssska...Najlepiej,żebyśmy już nie cycowały, co?
iwona026
2007-03-21
20:44:45
Email
to znaczy że ja nie jestem zaproszona bo moja mieścina nie została wymieniona no cóż może przeżyje to :(:(:(:(:(:(:(
Agness
2007-03-21
21:12:45
Email
A gdzie mieszkasz Iwona?? Chyba akurat miałaś przerwę jak o tym gadałyśmy :) Taa impreeeeeeeeeeeeeeezka - ale jak już ostawimy od cycków :D:D:D by było najlepiej!!! I wtedy się urżnę za cały ten rok abstynencji. Mniam mniam mniam, już się nie mogę doczekać.
moniczka
2007-03-21
21:36:28
Email
Chokera, napisałam się jak głupia i jednym machnięciem klawiwtury to skasowałam i muszę zaczynać od nowa....Iwonka, tworzymy dość zgrana grupę i to,że nie wymieniłam Twojego miasta, to dlatego,że nie wiem skąd jesteś!A mam nadzieję,że dziewczyny nie obrażą się,że napisałam ogólnie Śląsk???Bo i tak nie zapamiętałm miejscowości:-((( ale rejon geograficzny tak(!).Nie ma co dywagować, tylko trza wziąć kalendarz i popatrzeć, bo niektóre z nas pracują lub będą pracowały i trza to zgrać,żeby wszystkie były!Nie musi być u mnie jak kto nie chce, ale Martusi zwalać się chyba nie będziemy?!I trza ustalić to wcześniej na tyle,żeby day był zaklepany i żadnej już nic nie wypadło!Takie me zdanie w tym temacie...Kacperski jak jest ciepło "biega" w kurtce,ale jak jest +5, to kombinezon.Kupiłam kiedyś na Allegro zestaw plus coś tam dostałam po dzieciach znajomych i mam w ten sposób 3 kurtki...Zresztą na ciuchy teraz nie narzekam, dziś zapakowałam koleżance ciuchy z których Kacper wyrósł(ma syna 2 m-ce), albo mu już krótko,bo mam ich dużo.Spadam,bo tracę wenę...Całuski i Owonka,się nie czepiaj, tylko pisz skąd Ty???
Ulka
2007-03-21
21:36:51
Email
Aguś nadal dokarmiasz Jagódkę mlekiem modyfikowanym?, bo ja niestety zaczęłam bo z piersi nie chce mi jeść i się pręży, jeszcze w dzień jakoś to idzie ale na no daje jej bebilon pepti. Juz godzinę Robert ją usypia a ta mała glajda jeszcze gada, lecę mu na pomoc, kolorowych snów
marta0309
2007-03-22
09:24:20
Email
laseczki ja bym was wszystie przygarnela ale raczej sie nie pomiescimy:( jak sie przeprowadzimy to was zaprosze i sie u mnie pogoscimy:) w wiecie co???? wczoraj sie normalnie przelamala i se spikowalam po angielsku i nawet nic pic nie musialam-a jaka dumna bylam z siebie:)Agness moj Krystian tez ma hopla na punkcie Dominiki i jakby mogl to by jej gwiazdke z nieba dał:)
Agness
2007-03-22
09:53:57
Email
Zaś się muszę powtarzać, ale to prawda - śliczne laleczki Uleczka i Dominisia - rosną przyszłe misski :) Ja popieram Moniczkę - trza wszystko pięknie zaplanować i zorganizować, żeby się żadna nie rozmyśliła i nie mogła wykręcić hehehe. Uleczko - ja już nie daję jej sztucznego mleka - zdarzyło mi się 2 razy. Na szczęście jakoś chyba starcza, choć wieczorkiem to już karmię najpierw z jednaj a potem z drugiej piersi, mała się wkurza i widać, że tam nie tryska nie wiem jak, ale w końcu jakoś się najada i usypia. Wczoraj byliśmy u znajomych - ich synuś ma 12 dni - jaki maleńki - Jagoda przy nim to już wielkolud był :) Malusi cały czas spał i był taki grzeczniutki, a nasza to najpierw skrzeczała jak żaba, a potem się zaczęła drzeć i się musieliśmy szybko spakować. No na razie, muszę zjeść śniadanko.
iwona026
2007-03-22
09:58:24
Email
Może to okropne że się wciskam ale ja też chcę odreagować, napić się piwka i "takie tam" :):):) Ja mieszkam niedaleka Warszawy więc dla mnie Radom może być bo prosta droga no i nie aż tak daleko a prawo jazdy mam i samochód to wsiadam i jadę w siną dal godzinka i jestem. Nam wczoraj Krzysiek to dał popalić w ciągu dnia to spał dwa razy po pół godzinki no i na dworzu około trzech i wcale nie chciał zasnąć jeszcze o 21-ej ale jakoś Mariusz go ululał a ja poszłam i dałam mu przez sen cycusia no i do łóżeczka i spał do 00.15 to sukces jeżeli chodzi o spanie w łóżeczku bo tak naprawdę to nie pamiętam kiedy spał w nocy w nim ostatnio
iwona026
2007-03-22
10:04:01
Email
Teraz też śpi w łóżeczku. Ciekawe jak długo? A wasze pociech gdzie śpią? Bo nasz to prawie cały czas u nas w dzień i w nocy.
BALBIA
2007-03-22
11:07:36
Email
hejka! Dziś byliśmy z Winią u lekarza i zaś nie było szczepienia bo powiedziała lekarka ,że pierwszy dzień po gorączce to jeszcze za wcześnie. Przepisała syropek i w następnym tyg. może już się uda;) Waży 6 kg i mierzy 64 cm(dokł. tak jak moim własnym mierzeniem w domu);:) Wczoraj napiłam sie szklanke wody przed spaniem i nad ranem myślałam ,ze mi cycki exlpodują ,a że nie chciało mi sie odciągać to mała musiała wszamać spoorą porcje;).Lekarka powiedziała żeby dawać jej juz troszke jabłuszka ,a za jakieś 2-3 tyg. kaszke z jabłuszkiem i zupki +oczywiście.... my own milk! Chce ją miec jak najdłużej na swoim i chyba dam rade z tym odciąganiem bo jak dwa posiłki dost.inne to na 2 odciągane codziennie nie musze nawet robić zapasów mróżonych. Chyba ,że na początku tylko żeby wyczaić ile tego mojego z butelki zjada. Monika mi to akurat nie robi różnicy -do góry czy na górę ...też tak tutaj mowimy natomiast tej nabierajki nie znałam;) Unas mój tato zawsze na chochle godo kielnia. A tak wógóle to ja sie ustosunkowywuje do otoczenia w którym przebywam .Jeśli godają to ja z nimi też ,a jeśli czysto po polsku to też potrafię i chyba nawet częsciej poprostu mówię. Ja mam mamę ze Zwolenia (okolic) ,a tatę z tąd ,a Malwinia ma już nas oboje z tąd wiec już czyściejsza ślązaczka ode mnie;) Awygląda tak:

BALBIA
2007-03-22
11:14:46
Email
i jeszcze raz mój mały "paploczek";)

BALBIA
2007-03-22
11:18:47
Email
Iwonka Malwinka śi ze mną w nocy.mój mąż śpi w dużym na rogówie ,a my razem w naszym pokoiku;)
Agness
2007-03-22
11:27:26
Email
Ja też mówię kielnia ;) A mam znajomego z Bydgoszczy i mnie po prostu zarżnęli słowem zakluczyć - co oznacza zamknąć np. drzwi na klucz. My śpimy w trójkę w małym pokoju. Ja i mąż na wersalce a mała obowiązkowo w łóżeczku. Tylko do karmienia biorę ją do siebie do wyrka, a potem odkładam z powrotem. No chyba że już nad ranem jest za bardzo niespokojna i musi mieć smoka, to ją miedzy nami zostawiam i przez sen pilnuję, czy ma smoka, żeby jeszcze trochę pospała i nam dała przy okazji też dospać. A tak to nawet w dzień, jak teraz kładę ją na drzemkę do łóżeczka, chyba że po spacerze jesteśmy, to zostawiam jak śpi w wózku.
Agness
2007-03-22
11:30:18
Email
A paploczek - fefloczek prześliczny jest i już ;)
BALBIA
2007-03-22
11:50:40
Email
DZIęKI;) No to jeszcze jedno na deser;)

iwona026
2007-03-22
11:55:19
Email
Kurcze chciałam wam wkleić zdjęcia aktualne Krzysia ale nie mam jeszcze zainstalowanego programu próbowaliśmy wczoraj z mężem i nic nam nie wyszło może dziś się uda. Jak tylko będzie to od razu wkleję. A swoją drogą to jestem ciekawa ile mój klocuszek waży?
iwona026
2007-03-22
11:58:03
Email
Piękna sukienusia. Czy ja dobrze widzę Malwinka bez rajstopek? Musicie mieć bardzo ciepło. Cały tatuś, no "prawie" :):):)
iwona026
2007-03-22
11:59:36
Email
ale wpadka to chyba nie sukienusia ale i tak super
BALBIA
2007-03-22
12:07:39
Email
To jest taki pąponiasty pajacyk ;) ale miło ,że się podoba;) Tak ja jej juz nie ubieram rajstopek jak ma spodnie tylko jak wychodzimy na podwórko. Jestem ciekawa jak Krzyś już wygląda;)
BALBIA
2007-03-22
12:10:26
Email
to jest troche poruszone..
BALBIA
2007-03-22
12:11:05
Email
;)

Ulka
2007-03-22
12:57:51
Email
Balbia przykro mi to stwierdzić ale Malwinka to czysty tatuś, o przepraszam pipeczka po mamie, to tak jak u mnie Ula tez podobna do tatusia. Za porada babci dałam malej o 21 mleko modyfikowane i powtórka o 24 w nadziei ze dziecko pośpi dłużej, jakie było me rozczarowanie kiedy Ula obudziła sie po 3 godzinach znowu głodna, ale dobrze ze chociaż 3 godz wytrzymała bo na moim mleku góra 2 godziny. Wczoraj byli u nas znajomi i siedzieli do 20 z minutami fakt było glośno i tu pojawia się problem, ze moje dziecko po takich wizytach znajomych nie może sie wyciszyć i zasnąć o 22 była tak pobudzona ze szok , musiałam jej włożyć czopek, bo już nic nie było w stanie jej uspokoić , czy Wasze maluszki tez tak maja

BALBIA
2007-03-22
13:19:01
Email
Ula hehe ja juz sie przyzwyczaiłam do tego stwierdzenia i nie przeszkadza mi to ;) Niech se ma tatusiową córcię no nie? W końcu z dziewczynkami to tak jest przeważnie podobne do tatusiów. Ja ponoc tez byłam podobna w maleńkości do taty ,a teraz niby bardziej do mamy. A co do tego pobudzenia to Malwinka jest normalnie bezbłędna .Jak przyjdą "dziadki" albo inni gście to ona śi. Normalnie wraz chce jej sie spać ;);) ,a widze po niej ,że udaje bo dźwiga oczka jak nikt nie widzi ,a potem szybko zamyka ;) To jest taki "huncwot" jakich mało. No zdarza sie czasem ,że sie chwile z "DZIADKAMI" pobawi. A jak goście pójdą no to wtedy śmiechy,gaworzki itp. Jeśłi chodzi o płacz to nie płacze ale czasem zrywa sie ze snu z płaczem i muszę ją szybciutko brać na ręce wtedy się uspokaja.
BALBIA
2007-03-22
13:36:30
Email
Dziewczyny znacie jakieś zabobony dot. dzieci? Ja słyszałam ,że nie wydaje, nie sprzedaje sie nikomu ubranek do 2-3 lat po dziecku bo szybko będzie następne;) albo ,że dziecko musi miec coś czerwonego jak go inni chwalą zeby nie zapeszyć ..albo inni mówią.."na psi urok jaka on/ona piękna";) i ponoć nie pozwala sie dziecku do roku żeby spoglądało w lusterko bo może coś uwidziec i sie przestraszyć!!!!..hi hi śmieszności ale niektóre są wciąż aktualne i przyznam sie Wam ,że unikam tego żeby mała spoglądała w lustro choć czasem jej sie zdarzyło;) no i narazie też nie wyprzedaję ubranek ale tylkko dlatego ,że być może jeszcze będzie kiedyś drugie;)
Agness
2007-03-22
15:34:20
Email
Jagoda jak jesteśmy u kogoś albo u nas są ludzie jacys oprócz nas to faktycznie nie może spać i jest bardzo rozdrażniona, ale jak tylko się uciszy i dostanie cycusia to się uspakaja. CO do zabobonów to faktycznie koleżanka mi powiedziała, żeby czerwoną wstążkę przywiązać do łóżeczka, żeby nie padł na dziecko "zły urok", a moja babcia mi powiedziała, że jak ktoś dziecko chwali, to cicho mówić do siebie "bez uroku, bez uroku". A o ubrankach i lustrze nie słyszałam. A tak się składa, że my mamy w pokoju (widać na którymś zdjęciu) dużą szafę z drzwiami przesuwnymi a w nich wielkie lustro i jak noszę Jagodę to często stajemy sobie tak przed lustrem i stroimy minki, przybijamy do lustra piątki, odpychamy się od lustra nóżkami i takie tam zabawy. Jestem po spacerze, w brzuchu mnie ssie i już mam trzęsawę. Idę coś wszamać po padnę.
Agness
2007-03-22
15:39:54
Email
Ulka te Wasze fotki są przesuperowe. Mała będzie miała na prawdę bardzo ładną pamiątkę. My musimy kupić nowy aparat, bo mamy tylko 2,0 mega pixels i zdjęcia są takie niefajne. A ja jestem maniaczką zdjęciową i filmikową. Mniam, jaka dobra kroma.
Agness
2007-03-22
15:47:01
Email
A dziołszki powiedzcie mi czy wy chodzicie z dzieciakami do sklepów?? Tak normalnie do piekarni po chleb, do warzywnego po pietruchę, a także do dużych centrów handlowych np. do Ikei, jakichś Geantów i innych Auchanów???
Agness
2007-03-22
15:48:54
Email
Jak ja już zacznę pisać, to się nie mogę opanować, ale to dlatego, że kule siedzę jak jakiś pustelnik sama w domu prawie cały dzień, mama i znajomi mieszkają daleko, tu nikogo nie znam, nawet sąsiadów i nie ma do kogo gęby otworzyć. A ile można z Jagodą gugu, gege.
moniczka
2007-03-22
16:05:53
Email
No to witamy 'pod" warszawę! I zapraszamy!Moi teściowie są spod Zwolenia!Z Kacprem chodzę po zakupy, sieci wielkoformatowych unikam jak ognia,bo tam więcej zarazków niż w przychodni.Kacper śpi od 3h i obudził sie już 6 razy...Kupiłam mu bebilon pepti,ale ten dotknąć butli nie chce!Nawet kolezanka próbowała,bo wczoraj miałam echo,więc wcisnęłam mu łyżeczka kaszkę.Dziadyga jeden!W nocy obudził mi się o 23.00 i pół godziny dygałam z nim na rękach, potem poprawił 0 1.00 i nie chciał ani spać ani cyca, ani zabawy, nic, tylko jęczał,aż usnął o 2.00,a mąż uśmiechnięty rano wszedł i mówi,ale jesteście śpiochy!:-))))Kacper śpi ze mną, a Piotrek w drugim pokoju z Mają, bo oni oboje rano do pracy czy do przedszkola, a my możemy sobie spać do 12.00.Takie były plany...A teraz oni śpią a ja dyndam po nocy:-(((
Ulka
2007-03-22
17:44:39
Email
Monia witaj w klubie , ja już nie pamiętam kiedy przespałam więcej jak 3 godziny w nocy chyba jak byłam w ciąży, ja tez w nocy śpię z małą w łóżku a tatuś wyemigrował do drugiego pokoju na kanapę. Mówili ze najgorsze 3 miesiące, oj niewiele w tym prawdy. Co do przesądów to ja za bardzo w nie nie wierzę, w lustrze przeglądamy sie prawie codziennie, a ciuszki już wydałam bo nie mam gdzie ich trzymać
Ulka
2007-03-22
17:49:01
Email
Ciocie zapraszamy do Aleksandrowa

BALBIA
2007-03-22
18:06:25
Email
Ja od 2 dni wrócilam do picia zielonej herbaty i mam tyle pokarmu ,że o 15 .00 dałam małej jeśc i potem jeszcze 80 ml musiałam odciągnąć -a Malwinka je jak zwykle tzn napewno nie mniej niż jadła. Nie jestem na 100% pewna czy to od zielonej h. ale może coś w tym jest bo dlaczego tak nagle mi sie tyle zbiera? Ale u mnie sie nic nie zmarnuje bo jak odciągne to zamrażam;)
iwona026
2007-03-22
20:39:32
Email
Dziewczyny ja też nie pamiętam kiedy ostatni raz spałam dłużej niż trzy godziny. Pierwszy sen trwa najdłużej bo koło 3,5godz potem 2 a od 4 godz to już się budzi co godzinę i to tak do 7 potem przerwa do 8.30 i jeszcze drzemka około 40 min i koniec do godz 16 jeżeli nie jesteśmy na spacerze. Ja też się zastanawiam kiedy WRESZCIE się wyśpię. My to razem śpimy we trójkę- niunio w środku, a rzadkością jest jak śpi w łóżeczku.
moniczka
2007-03-22
21:39:08
Email
Ja w nocy spię zawsze, czasem do 4'tej, czasem 5'tej(ale on usypia koło 19'tej), tyle,że tej nocy próbowałam wszystkiego bo sie rozbudził i nie wiedział czego chce...Ale zła byłam.Zauważyłam,że jak wstanie i ma humor, to mi nie przeszkadza, która to godzina, ale jak wstanie i jęczy, to zakryłabym go poduszką:-))Maja dzis zrobiła zdjątko Kacprowi, ale ucięła mu pół głowy i jak ja wzięłam aparat, to się skubaniec rozładował!Kacper usnął dziś o 21.00 i zrobił mi tylko 4 kupy.Może on się naprawia???Bo wcześniej jakiś zepsuty był, a teraz to nawet zaczyna sypiać...Ja chora i gluty po pas i ten maluch też ma "coś" w nosie.I wścieka się przy jedzeniu, bo mu źle, ale odciągnęłam mleko (10ml!!!!Balbia, jak Ty to robisz,że masz nadwyżkę????Ja po jego jedzeniu, to mam tylko flaka)i złapał butlę,ale nie było co doić, to kwęczał.Ula, a jak Ty to zrobiłaś,że Ula je Bebilon Pepti?Mój Kacper będzie takie jadł(o ile będzie w ogóle) i próbowałam i NIE, kategorycznie, zaciska dziąsła albo drze się w niebogłosy.Dziś chciał,żebym go pobujała do snu, ale się nie ugięłam, przewracałam go z boku na bok z 6 razy,głaskałam po nóżce, śpiewałam(ja ciągle śpiewam) i usnął...Normalnie szok.Ciekawe jak mi mine noc, bo po wczorajszej i obecnym katarze jestem pełna obaw...No i szlag trafi szczepienie, aż mu nie przejdzie.
BALBIA
2007-03-22
21:55:47
Email
Monia moze spróbuj tej zielonej herbaty i wogóle dużo pij !! Malwinka zasypia mi koło 20 i śpi do 24 potem szybkie jedzonko i znowu śpi do 4 potem zaś jedzonko i 6.00.......o zgrozo...nie chce spać i koniec ! Jak juz jakoś zaspokoje jej chęć rannych zabaw to jest 8.00 -znowu jedzonko i spanie do 10.00 ,a potem to juz jakoś sie kula. Jak wstane z łózka to moge sie nią zajmowac cały czas najgorzej jest rano.
BALBIA
2007-03-22
22:02:08
Email
A dziś po kąpieli i jedzonku opowiadałam jej w łóżku bajkę o królewnie snieżce -oczywiście wymysloną przeze mnie bo ja żadnej bajki już nie pamiętam i takie dyrdymały opowiadam że sszok! Musze zamówić jakiegoś Andersena albo coś z tych rzeczy. Ale nie macie pojęcia jak ona wpatrzona we mnie słuchała;) chyba jej sie podobało i zaraz potem zasnęła;p
moniczka
2007-03-22
22:39:23
Email
Balbia, Ty masz złoto, nie dziecko.Mnie jak Kacper nie uśnie na cycu,to czeka mnie bujanie na rękach...Po kąpieli zazwyczaj usypia, ale w dzień, cóz w dzień, to on rzadko śpi...Jak już to drzemie, bo jak mam go na rękach i wydaje się ze śpi, to jak się uśmiechnę,to mi ten uśmiech zawsze oddaje:-)))Cwaniak, sprawdza,czy go nie odkładam...
Ulka
2007-03-23
09:47:57
Email
Monia moja tez nie chciała pic z butelki, ale musiałam coś wymyślić bo inaczej nic by nie jadła albo ryczała, bo pokarmu w cycusiach jakoś mniej, więc zazwyczaj na spacerze wytrzymuje bez jedzenia do 4 godzin i jak wróciłyśmy to była taka głodna że wciągnęła butle i od tamtej pory jakoś to idzie. Wczoraj walczyłam z nią do 24 z minutami, już chciałam jej znowu zaaplikować czopek na uspokojenie, ale jakoś udało sie ja wyciszyć i zasnęła, co za charakterek. Wczoraj przez to ze karmiłam mała mlekiem modyfikowanym miałam piersi tak pełne mleka że myslalam że eksplodują ale jak tylko przystawiłam Ule do piersi to po 10 min flaki, ja nie wiem ile to moje dziecko wciąga i za kim to taki obrzartuch
marta0309
2007-03-23
10:41:25
Email
juz sie za wami stesnknilam dzierwczyny:) Dominika spi podobnie do Malwinki i je tak duzo jak Uleczka.Zastanawiam sie czy bedzie maly grubasek:/ wczoraj powiedziala " ma" a dzis " emu" ale to bylo smieszne:) hehe na razie spadam bo podloge musze umyc bo dzis gosci mam:) kocham spotykam sie z ludzmi:) ciekawe czy maz mnie posci sama zebym sie z wami spotkala- szczerze watpie bo mnie pilnuje hheheeh:) najwyzej wezme go ze soba albo mu uciekne:) hihi Buziole ogromniaste dla was kochane laseczki:)
marta0309
2007-03-23
10:42:51
Email
ale jestem tepak:)"pusci" napisalam przez "ó" ech...
Agness
2007-03-23
12:48:38
Email
E no co ma nie puścić!! Przecież spotykamy się w babskim gronie!!I najpewniej będziemy głównie klachać o dzieciaczkach, to nie ma się czym przejmować. Ja mam jutro gości, też muszę wysprzątać. A dziś wreszcie mają przyjść komody do pokoju to jestem cała hepi. Się pochwaliłam ostatnio, że nie daję już butli i wczoraj wieczorem musiałam dać, bo w cycach echo a mała wrzeszczała z głodu. Dałam butlę, no to potem zaraz kolka. A pospała nam po tych wczorajszych krzykach do 11. I teraz znów po karmieniu i krótkiej zabawie śpi. Ale wieczorem pewnie znów nam da popalić. Nara, bo mnie menża wygania.
Ulka
2007-03-23
13:38:27
Email
Aguś a jakie dajesz mleczko? Bebilon pepti 1 jet dla alergików i dla dzieci które maja kolkę,może spróbuj tego mleczka. Balbia co Ty jesz ,ze masz tyle mleczka, ja sie opiłam zielonej herbaty tyle że zaraz pęknę a mleka ani widu ani słychu, cholera by to wzieła

Agness
2007-03-23
13:41:50
Email
Ale jej dobrze!!!!!! Ja też chcę kominek. buuuuu . Daję NAN HA - tak mi powiedziała lekarka w szpitalu - też jest dla alergików.
BALBIA
2007-03-23
13:49:08
Email
Ula ale macie pięknie!!!!!!!!!! Nie wiem dlaczego zielona herbata nie działa ;(ja od 3 dni non stop mam twarde cycki-co mała popije to do godz. zaś są pełne.Ale ja mam inny problem .Niunia 3 dni nie zrobiła kupy. Chyba jej dziś pierwszy raz czopek zaaplikuje. Biedactwo stęka ,pręży się, naciska ,a tu tylko purty i nic więcej;(;( Ula ,a piłaś taką liściastą zieloną czy imitacje w torebkach expresowych?
Ulka
2007-03-23
14:18:46
Email
U nas jak mała zrobi kupę po 3 dniach to się cieszymy zrobi to za dużo powiedziane , podrazniam jej czopkiem dupkę i przyciskam nogi do brzuszka. Balbia w razie awarii włóż jej polówkę czopka dla dzieci, ja swojej wkładałam już kilka razy i nic nie pomogło, ale moja to szczególny przypadek pod względem robienia kupy, jak zrobi sama to chyba będę najszczęśliwsza na świecie, Ja piłam expresowa lipton, bo po liściastej głowa mi peka
moniczka
2007-03-23
17:58:27
Email
Tępak, to ja jestem, odbierałam Maję z przedszkola i wlazłam do sklepu z zamiarem głównym - zielona herbata a kupiłam chlebek, malowankę dla dziecka i piwko:-),Bo stałam przy kasie i mi mowę odjęło, czego jeszcze potrzebuję a Kacper darł się, ludzie za mną w kolejce a w głowie, jak w cyckach echo...Starość nie radość. Marta, musi Cię puścić, to raz a jak będzie grzeczny, to drugi raz zrobimy balet z facetami a dzieci z babciami,opiekunkami czy kimś tam odpowiedzialnym!Nawet Ci usprawiedliwienie napiszę, podanie i zdjęcia mogę dołączyć:-)))))Mój już dawno z rządzenia i przesadnej zazdrości wyrósł, ale w niedzielę mija 15 lat jak jesteśmy razem :-((((Ale ja stara!Pocieszam się,że w grudniu dopiero 32 latka a teraz mam 31!Kacperski jak usnął o 21.00, to zawołał cysia o 1.00, ale potem to co godzinę, jakby zegarek w d.... miał i o 5.30 podziękował za sen a o 7.20 fiknął znowu i spaliśmy do 10.20, fakt,że ze 4 razy sie obudził, ale się powoli naprawia!W końcu w czwartek skończy 4 m-ce.Muszę spróbować ten Bebilon Pepti, po długim spanku, ale jestem pełan obaw, bo on mały smakosz jest i byle czego do paszczy nie włoży. Ciągle gada, też mówi "ma, je,buuu, e,a" i jakieś trudne do odtworzenia, a najlepsze jest, gdy robi buźkę w podkówkę i mówi "buuuu" a matka zamiast się przejąc zawsze się śmieje, bo tak cudownie wygląda i się żali:-))))Spadam na razie, całusy!
BALBIA
2007-03-23
21:03:34
Email
Ja piję zieloną liściastą yunan firma Posti ale to z przypadku bo akurat taka liściasta była. Zaaplikowałam Malwini czopka i zrobiła tą kupe wkońcu wielką i śmierdzącą. Wyjełam dzis moje zamrożone mleko i dam jej w nocy z butelki bo piję juz 3-cie piwo. Jestem wściekła bo juz 3 raz w ciągu tyg. robie formata kompa. Co już jesty dobrze to z jakiegoś pliku wyskoczy mi trojan skurczybyk którego nie idzie łatwo spławić i ślęczę nad tym kompem już tyle czasu. Kiedyś lubiałam sie bawić z wirusami i niźle mi szło ich usuwanie ale teraz kuźwa nie mam na to czasu ,a jak na złośc skurczybyk nie da sie usunąć zadnymi skanerami. grrrrrrrrrr Ciekawa jestem czy u was też tak dziś wieje? bo tu sie zda ,że jakbym wyszła na dwór to mi łeb urwie. No dobra uciekam nusze jeszcze pomyśleć nad tym skur.....wirusem pa!
moniczka
2007-03-23
21:33:41
Email
U nas też wieje... i ogólnie jest do d..y!Przypomniało mi się,że jak Maja miała problemy z kupą a czopek nie pomagał, to robiłam jej lewatywę.Robiłam ciepłą(!) wode z mydlinami i gruszką nr 1 wstrzykiwałam jej to do pupci.Nie ma mowy,żeby nie pomogło!Na szczęscie Kacperski wali kupe co karmienie i każdy prut, to kleks.Tyle,że martwi mnie nadal kolor kup i ten śluz.Już chyba z trzeci tydzień bierze lacidofil, a śluz jak był, tak jest. We wtorek odbieram wynik posiewu kału i nie moge się doczekać, a boję się jak diabli, co tam wyjdzie. Balbia, uwielbiam Mazury i szanty.I jest taka szanta "I cztery piwka na stół, w popielniczkę pet"...Ja też walnę trzecie, a co mi tam!Mam jakiegoś doła, łeeeeee.Może to ta pogoda, bo jak wiosne i słońce widziałam, to żyć się chciało!Wczoraj powiedziałma mojemu koledze od ślubu,że jak tylko odstawię Kacpra, to jade do np. Nałęczowa na dwa dni i mam zamiar dać się wymasować, zrobić na "bóstwo", kupic sobie coś extrawaganckiego,przetańczyć całą noc, nażreć się wszystkiego co niezdrowe(KFC, mniam, mniam), urżnąć do nieprzytomności, zjeść ooooogromniaste i ciężkostrawne śniadanie w łóżku, wylegiwać się do 12.00 w łóżku i jak czasu starczy iść do kina...Nie macie takich marzeń???Jak nie, to jakie?Na dzień dzisiejszy, oczywiście.Bo jak któraś napisze, duży dom z działką i kominkiem, to zapraszam do sprzątania!!!!!Jutro zabieram dzieci do Zalesia k/W-wy(Iwonka skąd jesteś?), a w niedzielę goszczę siostrę cioteczną z mężem i 1,5 roczną córeczką na obiedzie i po...Także mogę zniknąć, ale sie tym nie przejmujcie:-(((Ula zginęła,Marta, Iwonka, Agness.Tylko ja i Balbia zostałyśmy dziś wieczór na placu boju i na dodatek pijemy piwo!Na zdrowie!
BALBIA
2007-03-23
22:04:44
Email
A jakże ! chlub w ten głupi dziób;) Ja mam marzenie na dzień dzisiejszy znaleźć sie nad morzem -jakimkolwiek .Może to Was zdziwi ale nie pamiętam już kiedy ostatnio byłam ;( A na Mazury też bym pojechała bo też nie byłam-dziwne nie? ale tak sie czasem życie układa ,że nie zna sie jeszcze wielu miejsc w Polsce. Jest teraz po 22 jakaś komedia na 2 progr. wiec spadam -życie se umilic ;) pa!
BALBIA
2007-03-23
22:27:21
Email
oh sorki miało być CHLUP! Monia ,a kto Cię tak wymasuje w tym Nałećzowie? -ja też chce masażżżżżżżż!!!! skanuje kompa po raz e-nty znów czymś nowym, a ten film to jakiś serial buuuuuuuu!
Agness
2007-03-24
00:53:58
Email
Ja też chcę do spa, ale chyba mnie nie stać. Jakąś damę roześmianą król przytuli wnet .... ja uwielbiam hiszpańskie dziewczyny :) I jestem miłośniczką żeglarstwa na Mazurach - ulubiona tawerna - zęza. Mam stopień żeglarza :) Byłam w knajpie!!!!CO prawda tylko na godzinkę. Pierwszy raz od porodu - wyciągnął mnie kumpel. Walnęłam se tam piwo i mi super. Ale odżyłam. Jak mi brakuje takich wyjść między ludzi, kina, knajp, restauracyjek. Marzy mi się znów normalne życie. Ech..... na jakąś wystawę bym poszła, do teatru. A po południu sprzątałam, więc była cisza. Odezwę się jutrooooo, bo mi już weny brakuje i oczy się kleją. Ale jutro będzie nowy dzień i nowa energia.
iwona026
2007-03-24
09:28:37
Email
Moniczka to już naprawdę niedaleko mnie bo ja mieszkam niedaleko Piaseczna i do Zalesia jeździliśmy w lato z mężem się kąpać. Ja też mam takie marzenia że jak odstawię Krzyśka od cyca to najlepiej z mężem sami(niunio z dziadkami)wyjechali byśmy co najmniej na weekend nad morze i pochodziła bym brzegiem morza gołymi stopami po piasku. Oj już to widzę oczyma wyobraźni. A domku z działką to mi się nie marzy bo pewnie mam niewiele mniejszy od ciebie Moniczko a działka też jest pokaźna i naprawdę jak przychodzi sprzątanie to dostaję gęsiej skórki. Muszę już właśnie zacząć sprzątać od przyszłego tygodnia na święta, bo robimy chrzciny w domu na 31 osób no i jak się uporam ze sprzątaniem to pewnie trzeba będzie już szykować jedzonko. Nie wiem jak sobie dam z tym wszystkim radę a jeszcze ten brzdąc zaczyna dawać w kość. Dziś w nocy od 00.30 to się budził co godzinę i trzymał się cyca po 30 min więc padam na twarz a jeszcze muszę jechać zmienić opony w samochodzie bo mąż w pracy no i mamy teraz rekolekcje to i jeszcze do kościoła ale na szczęście mam już posprzątane a no i obiad zrobić na dziś i pod szykować na jutro .Więc nie wiem czy mi starczy czas żeby tu dziś zajrzeć. Zapomniałabym więc Moniczko jak co to zapraszam powrotną drogą do mnie co najmniej na kawę no i może być piwko
Agness
2007-03-24
10:01:53
Email
Mnie czasem nie chce się wypucować moich 37 m a co dopiero domiska. Ale dziś muszę, bo będą goście. My chrzcimy w lany poniedziałek i choć będzie tylko 15 osób, to jak pomyślimy o tym stosie naczyń do mycia (nie mamy zmywarki), to zdecydowaliśmy, że zrobimy imprę w lokalu - jakieś 50 zł od osoby bez obiadu sobie wołają (msza na 16). U nas też wieje jak nie wiem co. Mała mi się w nocy chyba z 5 razy budziła, nie mam pojęcia o której bo do niej automatycznie lunatykowałam. Poszukać w nocy komórki, spojrzeć na nią i zastanowić się która to godzina wybiega daleko poza moje możliwości. Wczoraj nawet fajny facet (muszę się pochwalić) chciał przed bankomatem mój numer telefonu. Lalala, wiem, że pewnie nawet gdybym dała to i tak by nie zadzwonił, ale liczy się, że zapytał, to mi miłe połechtało ego :) A najlepszy numer to wycięłam w conforamie. Nakupiłam jak dzika. Bo się czułam jak pies z łańcucha zerwany, jak wpadłam w szał, to porwałam jaśki ozdobne, firanki, obrusiki, lampkę taką stojącą i coś tam jeszcze. Położyłam wszystko na taśmie, a okazało sie nagle, że coś tam się stało z kasą - babka se nie umiała dać rady, wyskakiwał jej error i głupia gęś nie wiedziała co ma zrobić. W końcu gdzieś zadzwoniła i powiedziała facetowi przede mną (był tylko 1), że ma z nią gdzieś tam podejść (nie dało się paragonu ogólnie wydrukować) - w tym czasie zadzwonił Piotrek, że mała się już od pół godziny drze i nie wie co z nią robić, pewnie jest głodna, pojechałam tylko po zaproszenia a wcięło mnie na 3 godziny - no i zostawiłam tak to wszystko i poleciałam jak poparzona. No i chyba dziś zaś po to muszę jechać. Kupiłam małej trzewiki, ale przegięłam, bo wzięłam rozmiar 21 (13cm), a mała ma stopę 9 cm. Chyba i tak ma wielką. No dobra już nie piszę tych moich fantastycznych historyjek, bo to w końcu forum o dzieciach.
moniczka
2007-03-24
21:47:01
Email
Hej.Po pierwsze, to,że jest to forum o dzieciach, to myslę, że na tyle je już rozruszałysmy,że jest to forum o nas dla nas...i tego co nas dotyczy, także Agness nie krępuj się, tylko wal śmiało co Ci na sercu leży, bo w końcu to nam tematów zabraknie.Dzięki Iwonka za zaproszenie, za późno przeczytałam...Ale i tak dziś nie miałabym siły się gościć, bo jeśli znasz te tereny, to znajomi wymyślili spacer.Jakoś nad rzeką Zielonką czy żieloną(diabli wiedzą), jest taki zalew i tam jest rezerwat przyrody, fakt od nich jest blisko, ale po tych terenach telepałam wózkiem aż mam odciski i nogi w d...ę mi wlazły,moja córka to aż płakała(a z 6 km łaziliśmy).Co do żeglarstwa, to jakiś czas temu zaraził mnie ojciec, najpierw miał Gigę II, potem Tango Familly a teraz poszedł na łatwiznę i kupił dużą motorówkę:-(((I czar prysł.Ale klimat Mazur, szanty i piwo kocham jak nic.Dzięki Bogu zostawił przyczepę campingową w porcie w Piaskach(k/Rucianego), to dzieciaki zabiorę na 2 tyg latem...Agness ,no,no.Mnie się to chyba nigdy nie zdarzyło,ale ja stara dupa jestem!Fakt, łechce...I oby więcej takich sytuacji, bo to miłe.Ula, czy Ty jeszcze żyjesz, czy Uleczka Cię wykończyła? Nie wiem dziś o której się Kacper obudził, bo pamiętam,że coś tam gadał a ja usnęłam, ale czy on też, czy sobie gadał ze 2 godz, to nie wiem...Macie, tak?A!Chyba zielona herbata rzeczywiście działa!Zaraz wypiję, to zobaczę co będzie w nocy
balbia
2007-03-25
17:36:56
Email
Hej dziewczyny! Ale dzisiaj przeżyłam pierwszy raz od urodzenia małej taką histerie! Pojechaliśmy do teściów na obiad i jak wysiadaliśmy z małą z samochodu to tak w nią zawiało wiatrem aż sie skrzywiła no ale nic. Weszliśmy ,wziełam ja do pokoju rozebrac i ona juz zaczeła pokwękiwać. Bała sie innych chowała mi sie w ramiona wieć poszłam z nią na górę żeby tam ją w spokoju nakarmić(tescie maja duży dom-ale juz tam bywała)i jak tylko zassała to rozejrzała sie wokoło i rykkk!! Niechciała cycka (JAK NIGDY) nosiłam ją ,dawałam smoka i nic .Płacz przeradzał sie w przeraźliwą histerie, ona sie poprostu darła jakby ją rozdzierali -tak jak to kiedyś opisała Agness. Teściowa mi ją wzięła co mnie troche zdenerwowało bo czułam sie tak jakby uważali ,że ja jej nie dam rady uspokoić ale ona i tak wrzeszczała jej w niebogłosy. Wtedy pomyślałam sobie o tych wszystkich waszych problemach z dziećmi jak płaczą i dzięki temu nie wpadłam w panike bo wiedziałam ,ze takie coś u dzieci bywa ale oczywiscie teściowa ,mąż- panika bo jak to mogło sie przytrafić Malwince skoro nigdy tak nie było!!!! Więc powiedziałam,ze wracamy do domu i jak tylko wsadziliśmy ją do fotelika to juz było spokojniej ,a w domu nie to dziecko. Wszystko złe przeszło i już sie śmiała. Nie miałam nawet żadnych czopków uspokajających typu viburcol no bo ja niegdy nie przechodziam z nią takich rzeczy. Malwinka ma zapalenie spojówek i może ją to oczko zabolało albo poprostu przestraszyła sie gdzie jest. Ona ma teraz taki okres ,że jak tylko sie drzwi trzaśnie albo podejdzie sie do wózka z zaskoczenia to skacze jak ryba przestraszona. Moja mama powiedziała ,że to "urok" z wiatru .Ze dostała takiej wietrxnej kolki i tak sie z dziećmi dzieje i trzeba wtedy wracać do domu -ach co za dzień ,nie wiem co o tym myśleć co jej tak naprAwdę było.;(
balbia
2007-03-25
19:16:20
Email
teściowa już 3 razy dzwoniła zapytać co z małą -martwią sie co to jej było i w dodatku ,że to sie stało u nich w domu;( A ja pisze sama do siebie chyba bo ani jednej żywej duszy oprócz mnie na tym forum!!!!!
Agness
2007-03-25
20:07:42
Email
Balbisiu nie stękaj :) ja już jestem i przesyłam ciepłe pozdrowienia :)Współczuję tej histerii bo też coś podobnego przeżyłam i nic nie mogło dziecka uspokoić. Ale teraz wygląda na to, że wszystko jest już ogólnie ok i mała jest przesłodka. Właśnie robię jej butlę - bo mam coraz mniej mleka. Kurcze, chyba też muszę spróbować tej zielonej herbaty. Muszę lecieć. Do potem
Agness
2007-03-25
20:36:10
Email
Eeee tym tangiem to mnie po prostu dobiłaś, ja pływałam na rozklekotanym, z odłażącą farbą, śmierdzącymi wiecznie namokłymi materacami, nie mówiąc, że czarterowanym elbimbo, a potem na wenusce. Nic już nie piszę :( aaaaaaaaaaaa jak ja chcę popływać na łajbie!!!!!!! A najchętniej tak mi się marzy adriatyk i brzegi horwacji. No nic. U nas wieczorami flacha idzie w ruch, bo inaczej by mi dziecko z głodu padło. Dziś zrobiło max zielono-szarą kupę i z wrażenia oboje z mężem gęby rozdziawiliśmy, bo czegoś takiego to jeszcze nie widzieliśmy. Nie mam chleba na kolację, a tak mi się chce kromy. Help.
moniczka
2007-03-25
21:09:16
Email
Ojej.Wygląda mi na to, że Malwinka nie jest gościnna.Mój Kacper też ma takie fochy, ponieważ u nas dom otwarty(najpierw miałam gości na odbiedzie o 13.00, dwie osoby plus 1,5 roczna córcia,potem o 16.00 dojechali następni,też dwie dorosłe plus 1,5 roczny synek a na dokładkę o 18.00 wpadli następni plus dziecko)i nie podoba mu się już taki hałas, zaczyna rozrabiać, cycek co pół godziny i sam nie wie czego chce, wygląda na zmęczonego, wchodzimy do sypialni i mój synuś jak skowronek, bawi sie cieszy i szczęście jakby w totka trafił, schodzimy na dół i historia się powtarza...Także myślę, że Malwinka też tak miała, nie miała dziś nastroju na dziadków i tyle.A w zabobony nie wierzę i lubię piątek 13-stego!Jutro jedziemy na kawę do mojej koleżanki, także Kacper się "pobawi" z 2-mies kolegą:-))))A ja chciałabym,żeby mój syn złapał butlę, bo ostatnio coś często echo,on się denerwuje, ja się denerwuję i susza jest i przekładam go od jednego do drugiego, a najgorzej to nad ranem...
balbia
2007-03-25
22:05:01
Email
a nie pomogła Ci ta herbata zielona>? Ludzie Monika Ty naprawdę masz ciągle tylu gości? To chyba rzeczywiście nie najlepiej wpływa na Kacperka. Ale fajnie sie masz ,że masz tylu znajomych z małymi dziećmi ,a u nas to nawet w bloku nie ma rówieśniczki Malwinki i nie wiem z kim ona sie bedzie bawiła;( Może później sie te 2 lata różnicy zrównaja jakoś -bo koleżanki mają przeważnie najmniejsze 2 -latki ale teraz to klapa. A wogóle to wybrała bym sie na jakąś impreze -pomażyć zawsze można!
balbia
2007-03-25
22:07:32
Email
Agness z tą flachą wieczorami to zanim zakumałam to myślałam o innej flaszce -takiej z procentami ;)Sobieski czy coś w tym stylu hehe
Agness
2007-03-25
22:27:00
Email
No pewnie - trza dziecko od najmłodszych lat przyuczać :) hehehe do picia wysokoprocentowych trunków. Ale wiecie co - jak mi tak mała popije z tej flachy, to przynajmniej jest zadowolona, objedzona jak bąk i szczęśliwa jak szczur na otwarcie kanału. Tylko czemu robi zielone kupska??? Moniczka - dom otwarty, jakoś mi się kojarzy z bohemą. Czy twój mąż jest artystą?? U nas byli najpierw moja kuzynka z mężem a potem znajoma para mojego męża. I było bardzo imreziarsko. A Balbia - Rybnik nie jest tak daleko - wpadnij, to wyskoczymy razem gdzieś na imprę. Możesz u mnie zostać na noc :)
Agness
2007-03-25
22:30:37
Email
U nas wszędzie dookoła pełno bajtli. A na przeciwko - 10 - cio miesięczny przyszły koleżka dla Jagody. Dziś zostawiłam Jagodę w łóżeczku na pleckach i włączyłam karuzelę, poszłam do kuchni i nagle słysze jakieś postękiwanie - a to moja Żaba leży na brzuchu. Kurde, co jest grane??
Agness
2007-03-25
22:37:03
Email
Acha chciałam jeszcze dodać, że Jagoda też nie przepada za tłumami i też się robi max nieznośna i marudna jak jesteśmy u kogoś za długo albo u nas jest kilkoro ludzi i jest głośno. Acha i albo tak jest albo mam omamy i chcę zrobić z mojego dziecka małego geniusza i sobie zrekompensować te wszystkie choroby albo odzywa się we mnie syndrom zakochanej na zabój w swoim dziecku mamy - ale Jagoda już rozpoznaje ewidentnie głos swojego taty. Przetestowałam to dziś dokładnie. Siedzieli moi rodzice i brat obok w pokoju, ja karmiłam małą,oni w swobodnie rozmawiali a mała sobie spokojnie jadła, ale jak przyszedł Piotrek i zaczął mówić, od razu puściła cyca, zaczęła nasłuchiwać i się rozglądać. Ech jestem faktycznie zakochana w moim Aniołku.
balbia
2007-03-25
22:51:13
Email
Agness dzięki za zaproszenie ale chyba narazie bez małej sie nie rusze bo głupio by to wyglądało. Maleńkie dziecko w domu ,a matka po Katowicach sie smyka;) ale nigdy nie mówię nigdy i może jak podrośnie to czemu nie;)A ja też jestem zakochana od momentu jak widziałam Malwinie pierwszy raz na usg do dziś;)cudowne te nasze dzieciaczki nawet jak mają napady złośći;)albo raczej po nich .
balbia
2007-03-25
23:52:38
Email
I znowu ciszaaaaa Ja nie wiem co sie z Wami dzieje;);)????? Agness pewnie znowu sie rozpisze po 2 w nocy;)
iwona026
2007-03-26
09:10:51
Email
U nas niedziela minęła w spokoju bo Krzyś był prawie cały dzień na dworze i spał, spał i spał. Dziś wybieramy się na rehabilitację do Instytutu matki i dziecka wracamy a potem ja do dentysty(oczywiście mamusia a nie niunio). Myślałam że po ciąży będę miała tyle ubytków że się nie pozbieramy finansowo, ale nie jest źle bo mam popsute dwa zęby. Co jest najgorsze to są ósemki. Po co one rosną gdyby nie one.... Dobra zmykam bo szkrab śpi a ja idę się szykować do wyjazdu. Co do zdjęć Krzysia to jeszcze nie mam zainstalowanego tego programu bo z mężem nie potrafimy
balbia
2007-03-26
09:23:39
Email
Iwona poślij mi 2 zdjęcia na próbę spróbuje Ci je zmniejszyć: balbia@o2.pl
Agness
2007-03-26
10:09:27
Email
A mnie chyba dziecko ktoś podmienił, bo się budzi w nocy o 3 a potem o 6 i 9. Hellloooo, ja się nie wysypiam :( No trudno. Wieczorem była of kors cała flacha i dziecina grzecznie zasnęła. Choć potem się rzucała jak ryba wyciągnięta z wody.
Agness
2007-03-26
10:10:08
Email
Ja nie mam jakoś nowych fotek, a poza tym Jagody na forum pełno :)
Agness
2007-03-26
10:11:06
Email
Dziś znajomy ma urodzinki i chcielibyśmy pojechać, ale oni mają małe dzidzi (2 tygodnie) i mam dylemat.
Agness
2007-03-26
14:53:12
Email
Jedziemy. Kule, zaś se piszę sama do siebie, bo Wy na spacerkach, obiadkach i poobiednich drzemkach :)
Agness
2007-03-26
14:58:43
Email
Jagdzianka sobie ręcznik na głowę założyła.

Agness
2007-03-26
15:36:16
Email
taaaa, minęła kolejna godzina i cisza. Idę prasować i myć okno.
balbia
2007-03-26
18:56:36
Email
Ja nie miałam spacerku ani poobiedniej drzemki. Od rana zaiwaniałam z moją mamą bo przyszła pomóc mi pomyc okna , poprac firanki i zasłony ,poprasowac i rozwiesić. Mój tato za to wyprowadził psa na godzinny spacer i zajmował sie Malwinią choć była taka grzeczniutka ze nie wiem . Cały dzień sie smieje i guguje albo spi. Je mi nareszcie juz nie co 2 ale co 3 godzinki.Mąż wrócił z pracki zrobił pycha obiad ,a teraz spi. A ja wkońcu chwila relaksu. zmyłam podłoge i mała skacze mi na kolanach i nie daje pisac;) No to zmykam ujarzmic troche te moje dziecko.paa!
iwona026
2007-03-26
18:58:44
Email
Dzięki balbia ale tu nie chodzi o zmniejszanie tylko o program dzięki któremu można wrzucić zdjęcia na komputer. Może niedługo przyjdzie kolega to by go zainstalował bo dla nas to czarna magia. My już po rehabilitacji i dentyście i wszystko idzie dobrze. Ja Agness biorę się jutro za mycie okien mam nadzieje że będzie ładnie i nie będzie wiało a prasowanie właśnie skończyłam. Trzy godziny przy desce- ledwo żyje
moniczka
2007-03-26
19:54:37
Email
Mój mąż nie jest artystą, tylko chyba coś znajomi nas lubią, duży dom, to i jest gdzie pohasać...Dziś z Kacprem wybraliśmy się do koleżanki na kawę.Jechałam na zielonym a przede mną(ulica prostopadła)śmig zielone cinquecento.No i bach!Palnęłam w nie moim nowym(1998r) autem .Chryste!Zielona się zrobiłam,dziadek(kierowca cienkiego) wywinął orła w powietrzu i stanął na kołach.Zatłukłabym dziada,bałam się,że Kacprowi coś się stało, bo jak się darł, tak przestał i poszedł spać...Zadzwoniłam pod 112, wezwałam policję i karetkę do dziadków(jechał z żoną).Nic im sie w sumie nie stało, ale strachu się najadłam, jak nigdy.Moje audi ma tylko lewy reflektor i zderzak uszkodzony ale cienkiego nie ma...Babcia ma naderwane ucho a dziadek kurtką szorował po asfalcie przy dachowaniu.K...a, wysiadł, mówię "przejechał Pan na czerwonym świetle", a on zdezorientowany "Tak?".Nic tylko dać mu w łeb!Dzięki Bogu świadków miałam...Spadam,bo musze z córka pograć w Piotrusia
balbia
2007-03-26
21:07:01
Email
Boże i tak sobie spokojnie o tym piszesz... jak ja bym miała wypadek to cały dzień bym sie trzęsła ,a jakbym jechałą z dzieckiem to już nawet nie myśle. Kacperek musiał sie strasznie przestraszyć bo przecież skoro tamtych obróciło to musiałbyc w aucie okropny huk. Ciesze sie ,że Wam sie nic nie stało i tak sobie myśle ,że tY Monia to jakaś pechowa jesteś;( Pamiętam co sie działo u Ciebie przed świętami Bożego N. ,a teraz znów świeta i taka okropna historia. Buziaki
iwona026
2007-03-26
21:10:39
Email
Ale się uśmialiśmy z mężem tego co napisałaś. Wiem wiem to wcale nie jest takie śmieszne dziękować Bogu że wam się nic nie stał no i im bo samochód to się wyklepie. My wracając z rehabilitacji też byśmy mieli dzwona ale jakoś wyszliśmy cało.Ok spadam do łóżka bo młody śpi już od 1,5 godz. Pozdrawiam i dobrej nocki
Agness
2007-03-26
21:30:24
Email
O kurcze. To jedna z rzeczy której boję się bardzo - wypadku. Tym bardziej, że mój mąż jest zapalonym wielbicielem motocykli i mnie non stop prosi żebyśmy kupili wreszcie nowy. Miał już kilka wcześniej. Przy takim wypadku na motorze nie ma sie szans praktycznie.
Agness
2007-03-26
21:31:26
Email
Monika dobrze że z Wami wszystko ok. Uffff. Bozia Was strzeże.
Agness
2007-03-26
21:37:16
Email
Ja się wreszcie doczekałam - Jagoda wyciąga rączki do zabawek. I oczywiście wkłada je sobie do buziuchny.
Ulka
2007-03-27
12:44:34
Email
Czesc dziewczynki Moniczka TY to masz szczescie do niedzielnych kierowców, jednak najważniejsze że nic Wam się nie stało, sama uczestniczyłam w kolizji więc wiem co to znaczy.My nadal walczymy z brzuszkiem ,ale wczoraj byliśmy u pediatry , który jeszcze mnie leczył, szkoda ze tak poźno sobie o nim przypomniałam, otóż, u dzieci kolkowych najważniejsze są stałe pory posiłków z dokładnoscia do 5 minut, i co najgorsze dla mnie i malej ostatni posiłek o godzinie 22 i kolejny dopiero o 6 rano, żeby małą przestawić na taki tryb przepisał nam czopki łagodzące ból brzuszka debridat i esputicon i należy to dawać przed każdym posiłkiem i narazie nie wprowadzac nic piersi, bardzo obawialam się nocki ale nie było najgorzej w razie gdy dziecko juz bardzo placze i jest głodne to dac piers na nie dłużej niż 3 min w nocy i zabrac a w dzien na 1 min, mała zasnęla o 23 i obudziła się o 3 to dla nas duzy sukces, fakt zabawialiśmy ja prawie do 5 ale zasneła i dostala jedzonko dopiero o 7 a kolejne o 10, spi spokojniej więc może u idzie ku lepszemu. Najgorsze ze u takich dzieci całkowity ból brzuszka mija dopiero w drugim półroczu życia , ale damy radę. Maz mnie wspierał w nocy pomimo ze na rano do pracy ale mysle ze razem wytrwamy dopóki mala se nie przestawi .
Ulka
2007-03-27
12:56:19
Email
a jak tam spacerki? moja gwiazda juz sie nie mieści w gondolkę wiec my juz pomykamy w spacerówce

Ulka
2007-03-27
12:57:24
Email
niedzielny spacerek po lesie

balbia
2007-03-27
13:01:56
Email
Powodzenia Ula. To musi być trudne nie dać dziecku jeść jak jest głodne, a dziecku zrozumieć dlaczego nie dostaje jeść...ja tak to odbieram . Ale wiadomo,że trzeba sie kierować tym co lepsze dla dzidzi. Ja od 2 dni jestem przerażona tą sepsą na dobre. Niedośc ,że ta reklama w tv (wiem ,że to napędzają firmy farmaceutyczne ) ale jeszcze dzis usłyszałam ,że 8 m-czna dziewczynka zmarła u nas w szpitalu w Jastrzębiu -to bardzo blisko mnie. A niedawno 14-miesięćzna. Tak sie strasznie boje o te maluszki;(
balbia
2007-03-27
13:05:04
Email
O nareszcie mama Uli przodem do obiektywu;) Ja też juz bym chciała w spacerówce wozić ale jeszcze poczekam aż sie zrobi bardzo ciepło.
moniczka
2007-03-27
15:58:44
Email
Już prawie zapomniałam...ale nerwy mnie w nocy nawet trzymały.U nas to nie było czuć tego uderzenia, bo audi waży 3300kg...A Kacper zrezygnował ze spania o 1.45 w nocy i bawiliśmy się do 3.30...Odebraliśmy wyniki posiewu kału.Są bakterie...Dostał nifuroksazyd i zobaczymy, chociaż sukcesem jest to,że właśnie zrobił drugą kupę, zamiast ósmej...Ale piękna pogoda!
Agness
2007-03-27
18:19:49
Email
Ulka ale wyszłaś na tej fotce!! Jakbyś miała 17 lat!!Super. Moja mała jeszcze spoko się mieści i bałabym się, że zmarznie w spacerówce. Sepsa - kurcze, my jeździmy na tą rehabilitację i się boję jeszcze bardziej, bo tam pełno dzieciaków w różnym wieku a podobno pneumokoki siedzą sobie podstępnie u zdrowych dzieci w gardle i nosie i czekają na malutkie, żeby je zarazić :( Na forum to czytałam?? W każdym razie dziś po prostu była masakra. Hehehe. Byliśmy na rehabilitacji i Jagodzia sobie pierdziała i pierdziała, pani reh. trzymała ją na kolanach i z nią ćwiczyła, a moje kochanie zrobiło wielkie śmierdzące zielone kupsko po pachy, które wyciekło bokiem pieluszki na miłą panią reh. Taaaa, aż mi się do gardła dźwigło jak ją przewijałam - myślę sobie taaa, jeszcze ja się tu zrzygam i wyjdziemy na fajną rodzinkę (a paw był serio blisko). Kurde, lekarka mi powiedziała, że te zielone kupy to mogą być z mleka sztucznego, bo ono jest wzbogacone o żelazo, ale wiecie co, one wyglądają strasznie a śmierdzą jeszcze gorzej. Jak przeczytałam o tych bakteriach u Kacperka, to od razu pomyślałam, że Jagoda też ma. Zresztą ja mam syndrom hipochondryka - jak czytam o jakiejś chorobie, albo oglądam program w tv to ja choruję na wszystko o czym mówią i piszą. No to oczywiście moje dziecko automatycznie teraz też. Umyłam dziś drugie okno, ale nie mam firanki na zmianę - muszę sobie kupić. Mniam, jak ja kocham zakupy. Od dziś jestem na urlopie wychowawczym, bo mi się właśnie skończył macierzyński :( Acha, u nas się chrzciny znów przesuwają - na hahah 6 maja. Jakie ja mam pogańskie dziecko. A na koniec jeszcze coś śmiesznego - przyjechała ciocia męża (strasza jest już, ma chyba 69) i przywiozła czekoladę i mówi - to dla Jagody. My w szoku. A okazało się, że ciotka widziała to zdjęcia Jagody z nożem i widelcem i myślała, że ona już tak faktycznie wszystko normalnie je. Pękaliśmy ze śmiechu.
Agness
2007-03-27
18:25:39
Email
Ja czekam na wyniki z posiewu moczu. I kurcze może też dam zrobić z kału. Ale zaniosę taką śmierdzącą próbkę, to pracowników laboratorium wytruję tym smrodem.
iwona026
2007-03-27
20:08:50
Email
Mój Krzyś już się ledwo mieści w gondoli ale na razie chcę go jeszcze trzymać bo są teraz takie wiatry i nie chciałabym żeby się przeziębił bo za tydzień szczepienie a w święta chrzciny. Zapomniałam się pochwalić że Krzyś to duuuuuuuuży chłop i nosi już pampersy czwórki no i wreszcie przewrócił nam się pierwszy raz ale z brzuszka na plecy i tak mu się to spodobało że jak go kładę na brzuch to od razu fiku miku i już jestem na pleckach. Ja dziś posprzątałam dwa największe pokoje no i pomyłam też te cholerne okna mam ich dość bo są to jeszcze te stare i trzeba je rozkręcać i podwójna robota. Na szczęście jest dziadek i przez ten cały czas jak sprzątałam to był z Krzysiem na dworze. Mam nadzieję że się nie przeziębi od takich długich spacerów.
Agness
2007-03-27
21:07:40
Email
No faktycznie duży musi być chłopaczek - mojej Jagodzi kupa z trójek bokami się wylewa :D:D:D
Agness
2007-03-27
22:16:09
Email
O radości iskro bogów... Czemu ja zaś do Was piszę sama, samiusieńka, samiusienieteczka. Muszę się pochwalić, bo się już bardzo cieszę i nie mogę doczekać. Idę w czartek na los aerobikos!!! Mniaaaaaaaaaaaaaam. Dzidzia zostanie pod opieką męża, a ja fruuuuu i będę skakać, biegać, latać, pływać, w tańcu, w ruchu wypoczywać.
Agness
2007-03-28
00:50:32
Email
kule zmówiłyście sie czy co
iwona026
2007-03-28
08:46:21
Email
Kurcze zazdroszczę Ci Agness ale to są uroki miasta że wszędzie blisko i można sobie pozwolić na aerobik a ja mieszkam na wsi ):):):) No żałuje że nie mogę wkleić fotki mojego szkraba. Dobra nastał nowy dzień i trzeba się brać dalej za sprzątanie. Jak dam radę to wpadnę jeszcze wieczorkiem. Pozdrawiam
Agness
2007-03-28
12:37:06
Email
Ja gotuję pieczarkową a potem idę na spacer. Wczoraj Jagoda pierwszy raz śmiała się w głos. Przesłodko. :) Iwona - udanego sprzątania.
Ulka
2007-03-28
13:10:53
Email
Aguś TY mnie pod pic nie bierz stara dupa ze mnie, jasie chyba wykończę najpierw mialam problem bo mała za dużo jadła, wazy 7400, a od wczoraj wogóle nie chce jesc co wiąże sie z tym że mleka w cycusiach coraz mniej i nawet jak probuje złapac to sie denerwuje bo za słabo lecie, jeden plus jest taki ze zasnęła o 23 a obudziła sie przed 6 kilka razy wstawalam żeby dać jej smoka bo wypadł, ale teraz nie chce jesc jak nie urok to sraczka na dodatek dziś od rana mam fachowców mieli przyjść po świętach ale sie pospieszyli i wiercili od rana, budowa w w najlepsze już mam dosyć, mąż dzwoni ze przyjedzie wywrotka ze żwirem żeby iść zapłacic a ja walczę z małą przy cycku istny koszmar, ratunku !!!! Dziewczynki przygarnijcie mnie na jakis czas
Agness
2007-03-28
13:44:08
Email
No powaga - młodziutko wyglądasz. Współczuję z tą budową. Jakby mało było obowiązków i zajęć przy dziecku. Ja cię chętnie przygarnę. Wypijemy po kawusi, zjemy po kawałku ciasta, ululamy dzieciątka i pójdziemy same spać:)
Agness
2007-03-28
17:37:30
Email
Ratunku - znów leukocyty i bakterie. Załamana jestem totalnie.
moniczka
2007-03-28
18:51:33
Email
Agness,zrób jej tą kupę...U nas mocz był ok,a w kupie syf!A Kacper ma 72 cm i waży 7150...Wieżowiec jeden wylazł z siatki centylowej wzrostem!A wagą jest na 50 centylu.I zrobiliśmy wreszcie szczepienie!Uff.Ja też chcę aerobikować!
iwona026
2007-03-28
20:12:11
Email
No no długi ten Kacperek. Ja już jestem na półmetku w sprzątaniu. Na jutro umówiłam się do fryzjera mam zamiar zrobić sobie balejaż trochę mi szkoda moich naturalnych tyle walczyłam żeby je odzyskać ale cóż potrzebuję trochę zmiany. Spadam bo mąż czeka żebym go obcieła
marta0309
2007-03-28
21:17:29
Email
czesc kochane:) troche mnie nie bylo bo kupe roboty i gosci ciagle mialam.widze ze u was sie duzo dzieje....ale jestescie twardzielki i dajecie sobie rade:) mam wam tyle do napisania ze nie wiem od czego zaczac. moze jutro siade to troche popisze do was zeby wam weselej bylo:) buziole
balbia
2007-03-28
21:48:19
Email
HEJ! Ja dzis zmieniłam małej baldachim nad łóżeczkiem na bardziej swiąteczny w kolorze żółtym;) Agness fajnie jak sie dzieciak tak głośno smieje nie?? Malwinka juz jakoś m-c temu zaczeła;) Kacper długaśny jak nie wiem ,a ja dzis odkładałam znów ciuszki bo niektóre choc są dobre na długośc to pod szyjką nie da sie zapiąć taki z niej tłuścioszek;)Ale Ula jest cięższa od mojej z dobre 1,5 kg! Od dzis prowadz,e kalendarzyk karmienia żeby do 16-tego czyli mojego powrotu do pracy wyregulować jej już ładnie pory jedzenia. Jest dobrze bo nie jje mi co 2 ale juz co 3 godzinki tak wiec może starczą 2 lub 3 karmienia podczas mojej nieobecności. Dawałam jej jabłuszko ale nie bardzo chce. Cyc ponad wszystko ! Szukam jeszcze jakiejś zupki od 4 m-ca i może to jej zasmakuje bo musze ten 3 posiłek wymyślic jakiś inny od mojego mleka bo nienaciągne! Ustalamy też wizyty moich rodziców n kwieciń kiedy beą z Malwinką -śmieszymnie to troche bo przypomina mi sie film "kogiel-mogiel" jak ustalali grafik żeby zajmować sie Piotrusiem;) buziaki pa!
Agness
2007-03-29
09:49:40
Email
Faktycznie - śmignął Kacperek - fajnie, kobitki lubią wysokich facetów (zazwyczaj). Jagoda też waży jakiś kilogram mniej. W tym badaniu moczu miała też bardzo liczne szczawiany wapnia, co ma świadczyć o niedopojeniu. Kurcze i okazało się, że moje dzieciątko spragnione :( W środę idziemy na wizytę do prywatnego gabinetu do jakiejś lekarki, która jest dość tu w Katowicach znana i chwalona, może ona nam wyleczy Jagodę wreszcie. Bo na myśl o podawaniu jej znów np. bactrimu czy furaginu robi mi się słabo. A leukocyty to niby, że coś jest na pipeczce :( Mam nadzieję, że jej to nie swędzi albo nie piecze. Może ja ją jakoś źle podmywam, ale to takie małe i pochowane, że się boję jej tam do środka mydła nie napchać. Laski jak wy myjecie ?:D:D:D:D Ja nie mam baldachimu w łóżeczku, ale chcę jej kupić takie ochraniacze na bok, tył i przód łóżeczka, żeby jej nie podwiewało od ściany. Łóżeczko stoi akurat w rogu (inaczej się nie da ustawić w naszym "olbrzymim" pokoju, a wiadomo od ściany zawsze ciągnie. Ok, muszę lecieć zrobić śniadanko, do apteki po maść dla małej, potem sprzątanko, gotowanko, do mamuni i na aerobic. Kurde, pewnie się tam moda zmieniła (bo idę do centrum odnowy biologicznej i w internecie wygląda to dość wypaśnie), a ja wyskoczę w moim starym dresie i jakiejś niesportowej koszulce. Trza se będzie coś kupić, jak będę się czuć jak wieśniak. No zobaczymy.
moniczka
2007-03-29
18:06:19
Email
Agness...Podmywa się od przodu do tyłu, jak to dziewczynkę:-))))))Ja główne sprzątanie mam już za sobą, okna już a to najtrudniejsze,w szafkach też już. Dziś zrobiłam listę zakupów świąteczno-chrzcinowych i w 1.000 zł sie nie zmieszczę...Buuuu
balbia
2007-03-29
18:24:50
Email
Ja po każdej kupce nadal używam chusteczek nawilżających. Czasem zużyję przy jednej kupie nawet z 5 ale wycieram b. dokładnie. Wodą z mydełkiem ,a raczej płynem myję ją podczas kąpieli. Nie używam juz też od bardzo dawna żadnych kremów przeciw odparzeniom po każdej zmianie pieluszki tylko jeśli zauważe jakieś krostki. Dziś byliśmy na szczepieniu i wkońcu sie udało ją zaszczepić mimo problemów z ropiejącymi oczkami. Dostała nowe kropelki ,a jeśli nie pomogą musimy jechac do okulisty. Z wagą było ok 100g do tyłu i pani dr była bardzo przejęta. Powiedziałam jej , ze mała przestawiła sie juz z 2 na co 3 godzinne jedzenie i ,że ost. razem ważyliśmy ją przed kupą ,a dziś ju ż po 2 kupkach i jakoś to przełknęła bo już chciała żebyśmy jej morfologie zrobili. Kazała jednak kupic kaszkę NESTLE SINLAC i podawać jej 2 razy dziennie, a poza tym mleczko (moje). Ta kaszka jest do kupienia tylko w aptece i kosztuje ok 28zł. No cóż, kupiłam jeśli nie chce podawać sztucznego ,a moje dziecko musi sie dobrze odżywiać ,a takich deserków w słoiczkach nie toleruje narazie. Kaszke wsuwała ze smakiem ,a potem jeszcze dopoiłam ją cysiem bo tak kazała lekarka. Teraz dzidzia mi śpi.ZbuDziłA sie tylko o 16 na cysia i dalej drzemie. Pewnie przez to szczepienie jest taka słabiutka. Ale była bardzo dzielna i tylko zapłakałaprzez chwileczke . Za to dostała od pani pielęgniarki 2 naklejki DZIELNY PACJENT!!!!;);) bUZIAKI PA!
femag
2007-03-29
20:48:08
Email
przepraszam że sie wtrącam, ale Balbio zgłoś się do okulisty z małą, bo krople nic nie dają. Moja córka miała jedno ropiejące oko i pomino zakrapiania i masażu oka przez dwa mce nie było poprawy, a tez późno sie zgłosiłam do okulisty,( Zuza miała 4mce)i dopiero jak przetkali jej kanalik łzowy(dwa razy)małej oczko przestało ropieć. Zabieg bezbolesny tylko bardzo dla dziecka niewygodny, bo trzyma go kilka osób aby sie nie poruszyło. Wpisałam sie tutaj bo mi żal twojej małej,im szybciej jej oczko przestanie ropieć tym dla niej lepiej. Pozdrawiam Magda.
marta0309
2007-03-29
20:48:49
Email
Uleczko nie łam sie bo Dominika wazy 7200 i kazdy jej daje pół roku.Myślę, że jak zaczna chodzic to zrzucą troszke ciałka:) dzis sie przeprosiłąm z rowerkiem stacjonarnym i posadziłam szanowna dupeczke na nim i pedałowałam:) Mialam z mezem rozmowe na temat drugiego dziecka.....Krystian twierdzi ze lepiej zeby nie bylo duzej roznicy wieku. ja na razie nie jestem gotowa.Zreszta chce sie jeszcze pouczyc.Ale mysle ze w przeciagu roku moze zakielkuje:) buziole
moniczka
2007-03-29
21:00:48
Email
Balbusia. Czemu ta lekarka kazała dawać Malwince Nestle Sinlac????Ja to czasem żrę, bo Kacper ma alergię na krowę i to cAŁKIEM SMACZNE NIE JEST, ale czemu dała to jej, nie wiem?Z tymi oczkami, to może rzeczywiście zadbaj.Mój mąż miał zaczerwienione oko i bagatelizował to.Wysłałam go do okulisty i okazało się,że ma zapalenie rogówki i gdyby się nie zgłosił, to mógłby nawet oko stracić(nie chcę Cię straszyć, tylko nie bagatelizuj oczka).Czasem wydaje sie coś niegroźne a lekarz, jak to lekarz znajdzie...Martusia, co do drugiego urwiska, to moja rada jest taka, albo zaraz od razu, albo duża różnica(u mnie jest prawie 5,5 roku).Duża różnica jest o tyle wygodna,że to drugie poda Ci choć Pampersa, ale za to kontaktu między dziećmi raczej nie będzie...Gdybym miała jeszcze raz wybierać to zrobiłabym tak jak teraz.Odchowałam jedno i dopiero potem drugie. Zresztą cierpilwości mam więcej i chyba radości też!A mój Kacper to śpi co 2 godz, chyba odsypia te 4 m-ce.Fakt, nie śpi super, budzi się po 4 razy, ale chce spać!Jak Wasze pociechy śpią w dzień?
marta0309
2007-03-29
21:50:04
Email
Dominiczka chodzi spac w dzien co 2h.a ostanio pojawil sie problem tego typu ze nie chce usypic w innym miejscu niz w swoim łóżeczku.jak do kogos pojedziemy to schodzi mi sie godzina zeby ja uspic a w domu zasypia w ciagu kilku minut.Moniczka moze i masz racje. ja z jednej strony chcialabym miec niedlugo nastepnego bobaska ale jednak mam plany zawodowe a moja mama jeszcze pracuje i mi napewno nie pomoze. no ale zobaczymy.czas pokaze jak to bedzie:)
balbia
2007-03-29
21:52:02
Email
Dzięki dziewczyny za radę -rzeczywiście wybiorę sie z małą do okulisty póki mam jeszcze czas tzn nie chodze do pracy bo potem to ciężko trzeba by było urlop brać. Femag bardzo mi miło ,że do nas zaglądnełaś i dziękuję;) Monia prawdopodobnie ta kaszka jest bardzo kaloryczna (a dr sie przejeła jak wspomniałam wyżej ,że mała nic tym razem nie przybrała) no i też jest taka typowa do zrobienia na wodzie (bez sztucznego) no i hypoalergiczna ,a takie polecają zawsze lekarze czy dziecko jest alergikiem czy nie jest. Choć jak dziś robiłam sobie test to bardzo prawdopodobne ,że mała może być tez alergiczką bo ja w pewnym stopniu jestem.
Agness
2007-03-29
22:42:09
Email
A ja latam pod kran po każdej kupce i obowiązkowo po nocy - myję oczywiście od przodu do tyłu. Nefrolożka mi powiedziała, że widocznie mała ma niską odporność na infekcje i byle co ją zakaża. Ech znów w trzy diabły leków maści nam przepisała.
Agness
2007-03-29
22:43:11
Email
Ja chyba 2 nie chce wcale. Tak właściwie to nigdy nie chciałam mieć dzieci.
Agness
2007-03-29
22:44:44
Email
Nie bagatelizować niczego w tym oka.
balbia
2007-03-30
11:04:21
Email
Ja tez nie chciałam mieć dzieci !Dopiero ze 2 latA temu mi się odmieniło. Zawsze mnie dzieci denerwowały i liczyły sie tylko PSY! mOJA odwieczna milośc-do momentu zajścia w ciążę. Nie powiem żebym nie kochała swojego psa ale teraz to mnie bardziej denerwuje niż uspokaja. Pełno syfu robi tylko i dopiero teraz mi to naprawdę przeszkadza ale nic nie zrobie , muszę sprzątać i tyle bo aż tyle złośći we mnie nie ma żebym mogła sie go pozbyć -to też członek rodziny ! A drugie dziecko bym chciała ale chyba nie w tym Państwie......

marta0309
2007-03-30
12:05:22
Email
Masz racje Balbia ze w naszym panstwie jest ciezko-zadnej pomocy od panstwa-daja smieszne 46zł miesiecznie....My sie zastanawiamy nad wyjazdem do USA tylko czekamy zeby zniesli wizy-mam nadzieje ze sie to uda:) zaraz bedziemy gotowac obiadek z mezem:) A Dominisia zaczyna wszystko ze stołu zrucac:) buziole dzieczynki:)
iwona026
2007-03-30
14:30:38
Email
A my już jesteśmy po sprzątaniu. Co do dzieci to nie chciałabym skończyć na Krzysiu, macie racje co do naszego państwa myślą że rzucą jakiś ochłap na dzieci i kobiety zaczną im rodzić. Ja też idę coś zrobić jeść na obiad ale na razie nie mam koncepcji co tu dobrego zrobić w postny piątek
moniczka
2007-03-31
06:41:11
Email
Balbia,zapomniałam napisać o trzecim posiłku.Możesz dawać Malwinie Zupkę-krem marchwowo-ryżową z Bobo-vity, jest od 5-tego miesiąca.Bo producenci piszą różnie, np od 5-tego mies(po ukończeniu 4) lub po 4-tym mies(też po ukończeniu 4),jest też marchew z Gerbera i deserki np. jabłkowo-bananowy z Frutta-cośtam, ale to chuba też Bobovity.Kacper próbował tą zupkę, bez rewelacji i znalazła się nawet na kombinezonie 2 godz po spożyciu:-)))
balbia
2007-03-31
11:01:52
Email
Próbowałam tego deserku marchew,jabłko,winogrona i było raczej ble niż mniam;) chyba za kwaśne jest dla niej jabłuszko chociaż pewnie musi sie przyzwyczaić bo te kropelki cebionmulti też są okrótnie kewaśne i zawsze sie krzywiła ,A teraz prawie nie zwraca uwagi. Widziałam wczoraj zupkę właśnie od czy po 4 m-cu czyli ok z ziemniaka,pietruchy i czegoś tam i może sie na tą skusze bo tej ryżowej z bobovity nigdzie nie widziałam .A zupki są pisane przeważnie po 5 m-cu wiec na te jeszcze trzeba poczekać. Soczków też jeszcze nie daję -generalnie nie chce za dużo bo jak jej sie spodoba to zrezygnuje z cycusia;)Kaszki tez nie daje 2 razy dziennie tylko raz no i może te zupke jak jej zasmakuje. Szkoda mi Kacperka ,że tak zwrócił te zupke , on chyba tez jeszcze ma za wcześnie na te dania.
Agness
2007-03-31
13:28:58
Email
Kule, a ja daję jej tylko mleko sztuczne i od dwóch dni herbatkę (z dzikiej róży i malin). No i cycusia. Hmmmmmm.
Agness
2007-03-31
13:31:00
Email
A propos postnego piątku - ja zazwyczaj robię jajko sadzone (szybko) i do tego albo ziemniaczki tłuczone, albo żeby było max szybko kus-kus. Wtedy jest drugie danie ekspresowo. Jakaś surówka do tego i z głowy.
Agness
2007-03-31
13:32:32
Email
U małej znowu biegunka po lekach :( męczę ją okrutnie - bo muszę podawać urotrim, a to smakuje serio paskudnie.
Ulka
2007-03-31
15:01:23
Email
u nas znowu szopki, w nocy mala nie spi, a ja razem z nia walczę, ostatnio w nocy trzymałam ja dwie godziny na rękach bo jak ja odłozyłam to placz, dzis w nocy nie spała 3 godziny, już nie mam sily, w dzien tez pospi w sumie moze ze 3 godzinki, a na dodatek dobudowujemy malej pokoik i mam sajgon na podwórku, ratunku.... Nie wiem jak dlugo tak pociągnę
Ulka
2007-03-31
15:03:08
Email
Agus współczuję ,Boże kiedy te nasze dzieciaczki beda zdrowe
iwona026
2007-03-31
18:13:42
Email
Widzisz Agness nie pomyślałam z tym jajkiem a to naprawdę super i szybko. A mój Krzyś to nie chce jeść nic innego jak tylko cycuś i też mam problem jak bym go chciała na dłużej zostawić albo jak jadę na dłuższe zakupy to nie mam mu czym buzi zatkać a tej herbatki z dzikiej róży i maliny to nie chce do buzi wzjąść
moniczka
2007-03-31
18:27:01
Email
Nie wiem czy za wcześnie dla niego na nowe dania, bo niby jak się karmi piersią, to do 6-stego m-ca nie trza nic dawać,ale pomyślałam,że jak on tak rośnie, to może i potrzeby ma większe?Poza tym te jego kupy, to dalej koszmar.Dziś zrobił tylko 4,ale dalej ze śluzem i zielono-brunatne.Ten nifuroksazyd chyba mu nie pomaga...Mam problem, jesteście osobami postronnymi,to pomóżcie. We wtorek mam pogrzeb brata mojego śp. dziadka w Warszawie(100 km).Jaki Kacper jest wiecie, ale mój ojciec uparł się,że MUSZĘ jechać z małym.1,5 h jazdy, potem 1h msza, 1h pogrzeb i choć na godzinę trzeba na stypę i potem z powrotem 1,5 h jazdy plus jakieś przesunięcia czasowe.Nie mam chęci wcale jechać, bo drące się dziecko na pogrzebie, to żadna frajda, ani nie ma jak cyca dać ani jak przewinąć.To moje zdanie, tyle,że mój ojciec może się obrazić na amen i na chrzciny nawet nie przyjść(taki typ - autokrata - Lew),zwłaszcza,że mój brat kupił bilety(dawno przed faktem) do Anglii i ten mu KAZAŁ nie lecieć...I sama nie wiem co robić...Bo wojna pewnie będzie z rzucaniem słuchawką od telefonu włącznie!Ale jak pojadę, to ja się zarżnę, Kacper, mąż i Ci co będą musieli go słuchać...Poza tym dziś Kacprowi nic nie pasuje, ani spać, ani bawić się, ani na brzuszek ani na rączkach.Nic tylko "je,je,je"
balbia
2007-03-31
21:46:48
Email
Monika moim zdaniem nie powinnaś jechać bo to bardzo męczące dla Kacperka i dla Ciebie,a Twój ojciec powinien to zrozumieć i uszanować. Przecież to nie są Twoje fanaberie tylko masz konkretny powód! Nie sądzę żeby tak sie obraził by nie przyjść na chrzciny wnuka ja w każym razie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji -zobaczysz nie bedzie tak źle.
Agness
2007-04-01
14:17:16
Email
Wiesz co Moniczko, ja bym chyba raczej nie pojechała. Ciężko powiedzieć coś na pewno, jak się nie jest w takiej sytuacji. U nas było tak, że w styczniu miała urodziny 11 -letnia chrześnica męża (czyli Jagoda miała jakieś 2 miesiące). Oni mieszkają od nas jakieś 70 km i ja powiedziałam mężowi, że nie jadę. Jak chce - nie ma problemu, ja nie mam nic przeciwko niech jedzie sam. Nie wyobrażałam sobie tej jazdy, tego karmienia i przewijania jej u obcych w sumie ludzi w domu. Cyrk na kółkach bo wtedy faktycznie mała była jak Kacper - spać nie, bawić się nie, na rączkach nie, tylko cyc najchętniej. Więc ja bym chyba nie pojechała na pogrzeb, bo za dużo by mnie to stresu kosztowało. A ojciec Twój może i się obrazi, ale przecież mu przejdzie. Chyba zdaje sobie sprawę, że obrażając się na Ciebie ograniczy swoje kontakty z wnukami, a tego żadni dziadkowie i babcie nie chcą. No wierzę, że masz poważny dylemat. Mój tata też jest taki nieznoszący sprzeciwu, ale na szczęście wie, ze z małym dzieckiem to się wiele rzeczy nie da zrobić i już. I też nie chciałabym mu się narazić :) Trzymaj się. Ech Ulka - Ty to w ogóle masz się koszmarnie z tym niespaniem małej. Kiedy sypiasz??? Jak się trzymasz na nogach przez cały dzień ???Buziaki
moniczka
2007-04-01
17:29:39
Email
Dzięki Dziewczyny...Dalej nie wiem co zrobić...Chyba zadzwonię do niego i wybadam sprawę...W ogóle mi się nie uśmiecha tam jechać z Kacprem, gdyby złapał butlę albo mogłabym odciągnąc na tyle mleka nie byłoby problemu a tak...Ech.Odciągam max 30 ml z obu, zeszłoby mi ze 2 tyg aby uzbierać na 1 dzień:-)))
moniczka
2007-04-02
06:52:29
Email
Ale Wy dużo piszecie....Nie jadę.Uff.Łatwo nie było, ale postawiłam na swoim!
marta0309
2007-04-02
08:30:17
Email
Moniczka ja tez bym nie pojechała.to sa za male dziecie zeby je tak wozic.wczoraj byly urodziny mojej chrzesnicy gdzie bylo 15 osob w tym 4 rowreszczanych dzieci i nie wzielam dominiczki bo ona na karzdy krzyk albo pisk albo jak ktos cos glosniej powie to od razu płacz.A o spaniu w obcym miejscu nie ma mowy-trza godzine ja lulac....Nikt nic nie mowil.I teraz wiem ze dobrze zrobilam:) na wszystko przyjdzie czas. A tak w ogole to mam straszna ochote dac cos Dmonice do posmakowania ale niby do 6 mca warto tylko cyca to jeszcze poczekam miesiac.A jak u was ze spaniem-czesto budza si9e maluchy???
Agness
2007-04-02
12:01:48
Email
No dużo dużo, bo mamy dużo do powiedzenia hehehe. Jagoda dopiero co skończyła 4 miesiące i chcę z owocami i warzywami poczekać jak skończy 6 no chyba, że mi się całkiem mleko skończy (w cyckach). Też ze względu na alergie, podobno długie karmienie piersią i nie wprowadzanie coraz to nowszych i udziwnionych pokarmów do diety dziecka może uchronić przed alergią - tym bardziej, że oboje z mężem jesteśmy alergikami (ja pokarmowy, mąż - hmmm, sierścio-pierzo-pyłkowy). Wczoraj byliśmy w parku na spacerze - a ludzi co nie miara i kupiliśmy małej balon z helem - czerwone i błyszczące serce z pieskiem (z celofanu) i mała ma teraz zabawę. Podoba się jej ten balon :) - a ja mam spokój - coś się jej rusza, kiwa i ma przyciągający wzrok kolor.
Agness
2007-04-02
12:03:26
Email
Jagoda jak zaśnie koło 23 to śpi do 7 - 8 rano. A w dzień to tak zasypia kilka razy na pół godzinki, na spacerze śpi trochę dłużej - koło godzinki.
Agness
2007-04-02
14:09:03
Email
Hehe - Piotrek ma w lany poniedziałek urodziny i zażyczył sobie z tej okazji motocykl. I wiecie co?? Dostanie. Słodki, kokosowy motocykl (tort) za :D:D bagatela 70 zł. Ale będę mieć z niego ubaw. Spełniam jego marzenia. A słyszałyście o szczepieniach?? Od dziś są nowe obowiązkowe szczepienia - przeciw HIP (chyba tak to się pisze) - to coś jak mengokoki (???) - wywołuje zapalenie opon mózgowych, płuc i sepsę - za dwa tygodnie wejdzie do kalendarza szczepień. I będzie za darmo, tyle, że nas to nie obejmie, bo i tak będziemy kupować szczepionkę DTA.
Agness
2007-04-02
14:13:56
Email
Muszę dziś wreszcie jakieś nowe flachy kupić i termopaki. Bo lecimy na jednej butli. I chyba trza jakieś już wiosenne ciuszki też kupić - bo mała ciągle w zimowym kombinezonie. I żeby już wreszcie zdrowa była. Mogę sobie teraz trochę popisać, bo męża nie ma - komp wolny i nikt nie stoi nad uchem i nie woła o obiad. Dziecko śpi. Wczoraj po 12 w nocy, czyli w sumie już dziś, umyłam podłogi i zrobiłam porządki w łazience, więc mam czysto :) I luzzzzzzz. Ale mi fajnie.
Agness
2007-04-02
14:15:35
Email
Jeszcze się herbatki napiję, bo zaraz się spokój skończy i trzeba będzie zaś się gonić. Dziś byliśmy znów na gimnastyce i mała non stop ulewała. Jak nie kupa to pawik - ale to moje dziecię niewychowane :)
Agness
2007-04-02
14:17:20
Email
Jak zwykle monolog - piszę w eter. Jakbym była na Waszym miejscu, pomyślałabym, że Agness jest nienormalna i chyba jakaś taka pokręcona jest. Cóż - wcale nie. Jestem sobie taka całkiem normalna dziołcha.
Agness
2007-04-02
19:58:52
Email
Kule - dalej nikogo nie ma :( no nic, napiszę zaś ja. Byłam na aerobicu - ach tego mi było trzeba. Było super. Porządny wycisk, ale się jakoś trzymałam, choć pod koniec już nie podnosiłam kolan tak wysoko jak na początku. Pocieszał fakt, że większość babek sobie robiła przerwy i miało problem z wytrzymaniem tempa.
Agness
2007-04-02
20:00:14
Email
Acha - moje dzieciątko po aerobicu grzecznie śpi :)
Ulka
2007-04-02
21:37:14
Email
Aguś widzę ze tylko TY jestes wytrwała, ja poprostu mam takie urwanie glowy, że nie mam czasu usiąsc do komputera jak go rano włączyłam tak dopiero teraz do niego usiadłam . Nocki mam przerąbane mala budzi sie co godzine a ze wzgledu na to że w nocy staram sie jej nie karmic to musze ją zabawiac , spiewac, nosic na rekach istny kabaret.I do tego jeszcze ta budowa wszedzie balagan pełno piachu , szok
Ulka
2007-04-02
21:37:52
Email
ach co za usteczka

Ulka
2007-04-02
21:39:38
Email
ja chyba nie mialabym siły na aerobic, chociaz przydaloby sie troche poruszac i zmienic otoczenie
balbia
2007-04-02
22:04:03
Email
hej! U nas ok. Oczka już ładniejsze ale jutro mAMy wizyte u okulisty. Mąż był ją rejestrować ,a potem mi opowiadał jakie było zdziwienie w tej rejestracji ,że takie małe dziecko do okulisty??? co też mu może być?...... powiedźccie czy to nie chore jest ? Małe to nie może chorować na oczka? Po szczepieniu skojarzonym troche mi gorączkowała do 38 ale zbiłam jej nurofenem bo mi jej szkoda było. Jutro po wizycie u okulisty jedziemy z mężem kupic małej coś na zajączka;)A jak spedzacie święta? My w 1 dzień u teściów (mam nadzieje ,że juz mi sie nie rozchisteryzuje jak ostatnio w każdym razie dla bezpieczeństwa weźniemy wózek ) ,a w 2 dzien u moich rodziców bo przy okazji mój tato odprawi urodzinki. Dałąm Malwini tej zupki jarzynowej z gerberka i nawet jadła tylko ,że tyle było ciapryki wokoło bo ona jeszcze nie umie dobrze połykac na łyzeczce i chyba pozostane narazie na kaszce z butelki i to z tym najmniejszym otworkiem no i oczywiście cycusiu. Spróbuje jeszcze za pare dni kaszki z jabłkiem rozgotowanym czyli taki mus bo surowe dla niej za kwaśne jest. Aga słyszałam dziś rano o tym szczepieniu na hipa w radiu i aż mi sie łza zakręciła w oku ,ze nareszcie jakaś dobra i rozsądna decyzja zAPADŁA w rządzie .Ale czy my czasem nie mamy ujętego tego hipa w szczepince skojarzonej? A ja SIE nieodzywałam ostatnio za często bo miałam wieczny problem z kompem był strasznie zawirusowany jakimś wirusem cholery;) serio..ale zrobiłam wkońcu formata obu dysków i dziś do popołudnia tworzyłam wszystko na nowo i prawie jestem na finiszu jeszcze tylko 1 program wgram i cześc.
balbia
2007-04-02
22:12:04
Email
A co do aerobiku to własnie niedawno dostałam od kumpeli smsa czy nie zapisała bym sie z nią na aerobik ?..heh tylko ,że ja do pracki wracam i bede miećtak napięty harmonogram dnia ,że ten aerobik musiałby sie dostosować do mnie ,a nie ja do niego ,a to raczej nie możliwe jest wiec narazie pozostaje mi za niedługo wyciągnąć z komórki moj cardio rider i hejaa
marta0309
2007-04-03
07:34:23
Email
moj maz po ółtora miesięcznym zwolnieniu wrocil dzis do pracy.Boze ja smutno w domu......Sama jem sniadanie, nikt do mnie słowa nie powie i nawet nikt sie nie przyczepi o byle gówno:( ech....płakać sie chce:( Dominisia cos zaczyna pokasłiwać???Dać jej jakieś witaminki??? poradżcie....A z tym aerobikiem to ja tez cos musze wykombinowac tylko to trudne bedzie...Ide nakarmic mego potwora bo sie skubana nauczyła skrzeczec i juz mi uszy pękają....
iwona026
2007-04-03
08:57:40
Email
U nas ze spaniem to ostatnio też kiepska, budzi się co pół godziny na cyca pomyka chwilkę i śpi i znowu pobudka a około 2-3 robi sobie przerwę i wogule nie śpi. Mówili im dziecko starsze tym więcej będzie spać a u nas jakoś to się nie sprawdza.
iwona026
2007-04-03
09:01:00
Email
oto obiecane dawno dawno temu zdjęcja

iwona026
2007-04-03
09:02:29
Email
oczywiście że zdjęcia:):)

iwona026
2007-04-03
09:06:00
Email
no i może jeszcze jedno i na razie myślę że wystarczy

balbia
2007-04-03
12:26:54
Email
Iwcia uważaj na umieszczanie takich całkiem golutkich zdjęć Krzysia bo w internecie siedzi mnóstwo zboczeńców;) A po za tym to Krzysiu rzeczywiście ładnie wyrósł! My byliśmy dziś u tej okulistki i powiedziała ,że mała ma niedrożność kanalików i muszę jej masować koło oczek i jeszcze zakraplać ,a jak to nie pomoże to czeka ją płukanie -to okropna rzecz bo taką cienką sondą przez oko sie wkuwa i przepłukuje Boże mam nadzieje ,że nie będzie musiała;(;( Powiedziała ,że im mniejsze dziecko tym łatwiej jest przebić jakąś tam błonkę która blokuje ten swobodny przepływ łez.
balbia
2007-04-03
12:28:11
Email
Krzyś ma świetną muche -super wygląda;)
balbia
2007-04-03
12:49:36
Email
A to moja córunia

balbia
2007-04-03
12:50:11
Email
tutaj wpatrzona w telewizor

marta0309
2007-04-03
12:54:59
Email
kurcze moj durny komputer nie widzi tych zdjec:(
Agness
2007-04-03
13:29:59
Email
Ulka - podziwiam cię, że sobie dajesz rady i nie pękasz. Iwona - no wreszcie foty!! Ale masz super kawalera - wygląda jak mały pan młody (to chyba ze chrzcin??) :) Marta - mi lekarka poradziła, że jak mała zaczyna coś pokasływać, to dać witaminkę C - po 5-6 kropel 2x dziennie. Ja mam kropelki Juvit. I daję jej codziennie. A jakie miny przy tym Jagoda robi :) ale mam radochę - bo to of kors kwaśne. A Balbio - ja też właśnie w w rmfie słyszałam wczoraj o tej szczepionce. I bardzo się cieszę, że będą szczepić dzieciaki. A Malwinia jak zawsze cudo. Ja nie mogę teraz wkleić żadnych zdjęć, bo mam kompa zawalonego i nie mam miejsca, żeby zrzucić zdjęcia z aparatu. Wiesz co - też nie jest dobrze tak często formatować komputer. Dobry informatyk poradzi sobie z najgorzej zawirusowanym komputerem bez formatowania - bo to choć bardzo wygodne, to jednak szkodliwa dla kompa ostateczność. Ja byłam dziś na kontroli w ośrodku reh. i lekarka stwierdziła, że J ma słabe napięcie mięśniowe w związku z czym nie należy jej jeszcze pionizować. Poza tym, grozi to w przyszłości słabą koordynacją ruchową, nie rozróżnianiem literki p od b, koślawymi kolankami i platfusem. Help!! Ja już mam serdecznie dość. My na niedzielny wielkanocny obiad wybieramy się do moich rodziców, a w poniedziałek impreza świąteczno-urodzinowa u nas.
Agness
2007-04-03
13:34:39
Email
Acha jeszcze mi się przypomniało. Balbio - mój dziadek (ma 80 lat) miał nie wiem czy coś podobnego co Malwinia, ale może trochę. Ale napiszę ci. Też mu się zatkały jakieś kanaliki, które prowadzą od oka do nosa i oczy mu łzawiły bardzo i chyba też ropiały. Miał zabieg robiony - chyba prywatnie, bo odpłatnie. Wkładali mu do oka takie silikonowe malutkie rureczki i dzięki temu jest już wszystko ok. Wiesz - to straszy człowiek i mu się tam porządnie zapchało. A Malwini to pewnie tylko odrobinkę.
femag
2007-04-03
13:44:56
Email
Witaj Balbia! Cieszę się że byłaś u okulisty. Trzymam kciuki aby u was masaże oczu pomogły, bo nam niestety nie przerwały błonek i Zuzia miała przepłukiwany kanalik oczny. Nam okulistka powiedziała że pierwszy raz spotkała się że dziecko miało aż 5 przegród w kanaliku i masażami byśmy tego nie usunęli. Może mało się o tym mówi ale bardzo dużo dzieci ma przepłukiwane kanaliki łzowe. Może Malwinka ma tylko po jednej przegrodzie i masaże oczka wam pomogą, trzymam kciuki aby tak było.
balbia
2007-04-03
15:37:52
Email
Dzięki Femag! Ja też mam taką nadzieje i powiem Ci ,że jestem troche zła ,że nigdzie lekarz nie pokazuje jak powinno sie masować dziecku te miejsca aż do momentu gdy jest już jakby za późno. Nie wiem sama czy to coś da. Na dzień dzisiejszy oczka znów ładnie wyglądają ale widzę ,ze jak mała zaczyna chorować to wtedy wydzielina zaczyna powstawać w większej ilości. A ile Zuzia miała miesięcy jak jej to robili i czy dałaś radę ja utrzymać podczas tego zabiegu? Mocno płakała?
balbia
2007-04-03
15:49:29
Email
Aguś informatycy usuwają wirusy bez formatu gdyż najczęściej w takich komputerach zwłaszcza firmowych za dużo danych było by do stracenia. Ja kiedyś miałam dużo czasu to siedziałam kilka dni aż je pousuwałam ale teraz troszke mam go mniej ,a po za tym to co w nim siedziało było i na dysku c i na d i działy sie z nim koszmarne rzeczy więc choć może poszłam troche na łatwizne to i tak spędziłam dobrych pare dni nad nim .I może faktycznie tyle formatów ile ja mu ost. zafundowałam nie jest za dobre ale dopiero jak sformatowałam oba dyski to odkurzyłam go na dobre ,wgrałam ine nowe programy ,strerowniki i narazie jest good. Może troche pochodzi;) Wiesz co Aga przestań ty już chodzić z mała po tych lekarzach bo ja widzę ,że co jeden to głupszy. Nie dośc ,ze Ty jak pisałalś jesteś hipohonndryczką to jeszcze na mała to przejdzie. Nie martw sie wszystkim tym co oni mówią bo sie zadręczysz tylko .Jagodzia sie dobrze rozwija i niech tak zostanie. Czasem trzeba troche robić po swojemu i też bedzie dobrze. Buziaki pa!
balbia
2007-04-03
15:53:41
Email
AA to co pisałaś o dziadziu to jest własnie to przepłukiwanie -niestety;(
balbia
2007-04-03
15:56:45
Email
Dzis sprawdzałam czy to szczepienie na hib jest w szczepionkach skojarzonych 5w1 i tak jest! Tak więc jeśli szczepisz Jagodzie w ten sposób to ona już ją dostała. To się fachowo nazywa HAMEOPHILUS INFLUENZAE typu b
balbia
2007-04-03
17:17:39
Email
Marta na kaszel moja piła wapno w syropku i swietny homeopatyczny syropek DROSETUX napewno poleci go każdy lekarz bo jest skuteczny i bardzo bezpieczny,a na dodatek b. słodki ;)
Ulka
2007-04-03
20:37:38
Email
balbia nie martw się wszystko bedzie dobrze, tylko masuj i masuj. My jutro mamy kolejne szczepienie, znowu cala okolica bedzie nas słyszala. Iwonka , ale z Krzysia niezły kawaler, tez grubasek.

Ulka
2007-04-03
20:44:36
Email
Malwinka to czysty Tatulek i nic sie nie zmienia , moja mala troszke sie zmienia mówia ze robi sie troche do mnie podobna. Wiecie co ciekawośc ludzka nie zna granic mieszkamy w małej miejscowości i ludzie sa okropni, najczesciej na spacer z Ula wychodzi mja babcia , a ja w tym czasie moge sobie posprzatac lub ugotowac obiad, albo moja mama , a ja wtedy sprzedaje w sklepie, i wiecie co sobie ludzie wymyslili, ze napewno jestem cięzko chora, bo mnie z dzieckiem nie widac, normalnie szok dosyc, że wczesniej przeczepili mi stwardnienie rozsiane to teraz znowu mi wymyslii chorobe, kurde czy ludzie nie maja wlasnych problemów
moniczka
2007-04-03
21:13:29
Email
Ej, Jak Wy robicie te zdjęcia,że tylko Ulę zobaczyłam -:((((? Trudno, ble....Balbia, nie pękaj, zatkany kanalik, masuj, masuj, masuj...Agness.Nie hipochondrykuj mi tu, bo ja ostatnio zastanawiam sie czy z Kacperskim wszystko ok, bo on teraz dla odmiany to by tylko spał(czyżby odsypiał 4 m-ce?).Dzis to nic tylko sen,fakt,budzi się co 20 min, ale przespał zdecydowaną większość dnia, a jak nie dośpi, to ciągle "je,je,je".I przekręcił się z brzucha na plecy!No i po 4 miesiacach życia, w niedzielę uśmiechnął się do ojca!!!!!!!Iwonka, chciałabym zobaczyć Krzysia, a zdjęcie mi się nie wyświetla,uuuuuuuu!Ciekawa jestem jak wygląda, ile waży...Uleńka, olej ludzi!Ula śliczna, jak zawsze, zaraz wkleję jakieś zdjątko Kacpra.Wspólczuję tych nocek, bo Kacper zaczyna sie "naprawiać"....Fakt, wstaje zazwyczaj o 5-tej rano i 7-mej idzie z powrotem lulu, ale ja zaczynam się uczyć odsypiać w dzień.Nocki ma różne, czasem obudzi się 2 razy w nocy, czasem non-stop-cyc.W pierwszy dzień Świąt chrzciny, a w drugi mamy-jakieś-żarcie-wpadnijcie-kto-chce...Także pewnie nie dam rady nic napisać :-))))Kacper dostaje szczepionkę skojarzoną, to i Hibba ma.I chyba tyle,bo mi weny coś brak.
balbia
2007-04-03
21:50:50
Email
Dziołszki dzięki ,że jesteście z nami;)będe masować ile sie da obym tylko jej skórki nie zdarła;) Ula nie przejmuj sie na wsi gadają ,a w mieście to samo . Ludzie lubią żyć życiem innych i dlatego seriale mają takie wzięcie;)Stwardnienie rozsiane...kto by pomyślał;)A Uleńka wyszła tak fajnie jakby ją ktoś tak nagle nakrył na tym ,że jest rozebrana i z nienacka pstryknął zdjęcie-fajna minka. I widzę ,że faktycznie zaczyna mieć twoje rysy -to tylko zdjęcie ale coś w tym jest. Monik Ty mi tu nie zalewaj tylko pisz. Najbardziej sie uśmiałam jak przeczytałam ,że Kacper sie pierwszy raz do ojca uśmiechnął bo u nas to Malwinka rozdaje uśmiechy od dawna ,a mojemu mężowi najbardziej .Przy nim to normalnie rechocze w głos;);)Jakoś wydaje mi sie ,że niebęde czekać długo na jej pierwszy ząbek -takie ma jakieś objawy.
balbia
2007-04-03
21:52:54
Email
Może jak nie idzie zobaczyć zdjęc to wina przeglądarki . Ja do południa miałam OPERE i nie widziałam zdjęć Krzysia wiec sie wkurzyłam i wgrałam firefoxa i zaraz mi sie wszystkie wyświetliły.;)
moniczka
2007-04-03
21:57:10
Email
No to macie...

balbia
2007-04-03
22:00:11
Email
Monia myślałam ,ze to zdjęcie mi sie choć troche powiększy;) Masz szczęscioe ,że mam dobry wzrok -Kacper uroczy ;) A ty go tak ciepło jeszcze ubierasz? Bo teraz jestem w kropce.
moniczka
2007-04-03
22:00:27
Email
A to Kacper z kolegą u nas w gościach...Wiktor ma 2 m-ce, ale mawiam,że on jak warzywo w sklepie.Jak rzucą pory do warzywaniaka, to mu ganz egal gdzie leży, usnie, uśmiechnie sie...A może Kacper ma ADHD???Bo patrzyłśmy z koleżanką kiedy Kacper mu gałę sprzeda i niewiele brakowało:-)))

balbia
2007-04-03
22:03:09
Email
fajnie mu w tej bejzbolówce! życzę udanych chrzcinek wszystkim pociechom ,które będą chcrzone w święta;)
moniczka
2007-04-03
22:03:55
Email
Balbusia, nie ubieram ciepło.To jest kurteczka sztruksowa, tyle,że tak wygląda, czapeczka bawełniana i spodenki materiałowe.Do tego body z długim rękawkiem i rajstopki(szalenie męskie).Także wyluzuj!
balbia
2007-04-03
22:03:59
Email
przepraszam ,chrzczone!
moniczka
2007-04-03
22:07:27
Email
Widzicie to drugie zdjęcie? Bo ja widzę tylko to pierwsze, a tego z Wiktorem niet!
balbia
2007-04-03
22:10:57
Email
bo masz do kitu przeglądare mowie Ci zmień ją-ja widze oba;)
Agness
2007-04-03
22:16:11
Email
Heja - ja widzę drugie zdjęcie :) Ja zawsze widzę wszystkie. Superowe są wszystkie dzieciaki!!! Kochane!!! Moniczka jak sprawdza się taka mata edukacyjna - bo to chyba taka mata na fotce a nie kocyk?? Ja dziś zrobiłam big zajączkowe zakupy dla maleństwa i nakupiłam ciuszków i butelek. Ja wiem - przeginam z tymi lekarzami. Ale tak się strasznie martwię :( Masuj, masuj Balbio. Muszę spadać ale napiszę później albo raniutko specjalnie dla Was - baaardzo dużo :)
marta0309
2007-04-04
07:39:16
Email
Ja tez widze tylko pierwsze zdjecie. ale o co choszi z ta przeglądarką Balbus bo lewa jestem i nie łapie??? Wiecie co Dominika tak ładnie do tej pory spała w nocy -ra zwstawała na żarło a teraz cos sie jej przestawiło i potrafi 3 razy wstawac.Dzis w nocy zapychalam ja smokiem i troche pomoglo. Myslicie ze to swedzonke dziąsełka moga ja budzic??? a kiedy zamierzacie przestac karmic w nocy??? bo ostatnio moja wszystko wiedząca tesciowa spojrzała na mnie jak na debila jak sie dowiedziala ze jeszcze karmie w nocy....ale sie usmialam z tego stwardnienia Ulka:) ja tez na wsi mieszkam i wiem jak t o jest.Choc cos wam powiem- mam taka znajoma ktorej nie znosze jak diabła . Jak sie Dominika urodzila to postanowila nas odwedzic( w sumie to nie wiem po co bo ze soba praktycznie na gadamy) Przyszla z mezem, ktory nie porafi cicho mowic tylko wrzeszczy.usypialam dziecko i poprosilam zeby byl troche ciszej. za jakis tydzien dowiedzialam sie od kolezanki, ze ( UWAGA) - ze ich wygonilam o 20stej, ze nie pozwalam juz pić alkoholu mojejmu Krystianowi i nie pozwalam mu nigdzie wychodzic i ze biedny sam musi zajmowac sie dzieckiem.Dodala jeszcze ze zobacze jak to jest miec dziecko i ze przez dlugi czas nie zrobie pewnie zadnej imprezy. na to moja znajoma odparła jej- a to dziwne bo my ostanio ze innymi znajomymi bylismy u nich i se popilismy:) Ludzie chyba z zazdrosci wymyslaja takie bzdury:)
Agness
2007-04-04
10:23:17
Email
Tak to jest z plotkami, złośliwymi ludźmi, którzy mają puste i nudne życie, więc się wtrącają w życie innych i zazdroszczą im. I to nie jest tak tylko na wsiach. U mnie też tak jest. Niby mieszkam w dużym mieście, ale za to w dzielnicy właściwie otoczonej dookoła lasami od reszty miasta i innych miast. Nie ma tu fotografa, nie ma szewca, nie ma nawet porządnego sklepu papierniczego, żeby kupić choćby brystol czy ładne kartki świąteczne, nie mówiąc o zaproszeniach na chrzciny. Muszę jechać samochodem kilka kilometrów do centrum handlowego, gdzie jest np. empik. Mieszka tu jakieś 8 tys. ludzi i też wszyscy plotkują o wszystkich. Kupiłam małej kurtkę - za 9,99 i wcale nie jest najbrzydsza :) Marta - może akurat Dominika ma takich kilka nocy, że się wybudza. Ja też byłam w szoku jak mi się Jagoda 2 noce z rzędu obudziła o 3 - ciej - patrzałam z niedowierzaniem na zegarek. Ale teraz już wróciła do swojego normalnego rytmu i budzi się o 7 - 8. CO ciekawe zaczęła jeszcze wcześniej zasypiać, bo ok. 22, tak więc przesypia bez przerwy jakieś 9 godzin. Więc mam czas posprzątać kuchnię, wykąpać się i jeszcze jakiś film obejrzeć. Wczoraj oglądaliśmy "Krwawy diament" - polecam.
iwona026
2007-04-04
10:30:47
Email
Ja też widzę wszystkie zdjęcia. Moniczka nic nie mówisz jak twój tato przeżył wasze zostanie w domu(już po pogrzebie) U nas też chrzest w święta więc też pewnie nie będę miała czasu tu zaglądać jak dopiero pewnie po świętach. Moniczka wy też skusiliście się robić przyjęcie w domu? A tak wogule to ile u was będzie chrztów bo u nas około 12 i jestem przerażona długością Mszy no i krzykiem dzieciaków mam nadzieje cały czas że Krzyś będzie grzeczny. Dziewczyny nie przejmujcie się tym gadulstwem ludzi, u mnie gadali że biorę ślub bo jestem w ciąży no ale nic z tego nie wyszło bo Krzyś się urodził ponad dwa lata po ślubie więc później stwierdzili że pewnie nie mogę mieć dzieci. Zawsze coś sobie znajdą żeby pogadać a ja nie zwracam wcale na to uwagi.
iwona026
2007-04-04
10:35:59
Email
Agness czyżby to też tyczyło się do Krzysia z tą słabą koordynacją ruchową i nie rozróżnianiem literek p i b? Mi nic nie mówiła moja rehabilitantka a le zapytam jej się o to i ci powiem co moja o tym myśli bo z tego co pamiętam to Jagoda ma to co Krzyś przykurcz mięśniowy?
iwona026
2007-04-04
10:42:32
Email
Oj dziewczyny jak ja wam zazdroszczę że wasze pociechy tak ładnie śpią. U nas jak dziś Krzyś usnął o 21 obudził się o 24 a potem jeszcze o 4 i 6 to byłam szczęśliwa że sobie pospałam bo ostatnio to się budził co pół co godz przez całą noc
Agness
2007-04-04
11:28:46
Email
E nie - Jagoda nie ma przykurczu. Ma słabe napięcie mięśniowe i asymetrię. Tzn - jedną stronę ciała ma silniejszą. Dlatego nam się asymetrycznie układa jak leży. Iwona - a skąd u Krzysia ten przykurcz? Bo albo nie pamiętam (co jest wielce prawdopodobne) albo nie pisałaś. Były jakieś komplikacje okołoporodowe?? Ja zapisałam Jagodę na chrzest na 6-go maja (i jak na razie jesteśmy jedynymi na ten termin), ale jak się okazało nie ma lokalu, bo są komunie. Tak więc najprawdopodobniej chrzciny odbędą się i tak 1-go lipca.
Agness
2007-04-04
11:29:28
Email
Jagoda z balonem

Agness
2007-04-04
11:29:53
Email
Jagoda z mamą.

iwona026
2007-04-04
14:37:35
Email
Z tego co pamiętam to jak byliśmy u neurologa to ona nam powiedziała że Krzyś ma przykurcz mięśniowy a tłumaczyła nam tym że z powodu przechodzenie przez kanał rodny że było ciasno i dlatego czy coś w tym rodzaju. Ale z tego co kiedyś pisałaś to Krzyś ma te same ćwiczenia i sposoby noszenia więc jest to chyba coś podobnego
Agness
2007-04-04
16:46:23
Email
Pamiętam - ćwiczenia bardzo podobne, no bo i co wielce można z dzieckiem takim malutkim robić. Ostatnio nawet Jagoda na takiej wielkiej piłce ćwiczyła.
femag
2007-04-04
18:45:25
Email
Witaj Balbia!! U nas też nie zawsze było oko zaropiałe, bywało że przez tydzień albo dłużej oczko było ładne a potem przez parę dni łzawiło i ropiało. Zuzia miała 4,5mca jak jej przepłukiwali pierwszy raz, ale że jeszcze łezka w oku stała(juz nie ropiało)to za miesiąc miała drugi raz przetykane. Zuza bardzo płakała a że głos ma donośny to wszystkim obecnym omało bębenki w uszach nie pękły. Zuzię trzymały trzy osoby, ja nie mogłam na to patrzec za pierwszym razem więc stałam z boku i tylko mówiłam do córci aby ją uspokoić choć nic to nie pomogło. Uspokoiła się dopiero jak ją wzięłam na ręce i przytuliłam. Oczko jest lekko znieczulone więc to nie boli tylko że się dziecko nie może poruszyć to sie denerwuje i do tego że jest trzymane więc płacze. Za pierwszym razem ja płakałam razem z nią i się modliłam aby już tego nie powtarzać, no ale sie nie udało:(. Pozdrawiam gorąco Magda.
moniczka
2007-04-04
21:06:50
Email
Nie mam pojęcia ile bedzie chrztów...Nie pytaliśmy. A mój ojciec jak mój ojciec przeżył, bo musiał, ale za to wyładował się na moim mężu i bracie, a potem dzwonił do mnie mówiąc, jacy to idioci.Swoją drogą, mój mąż idiota nie jest ale brat...Ubrał się na pogrzeb w czerwone Nike, dżinsy i czerwony sweter!Mówiłam,chociaż kurtki nie zdejmuj(była czarna), ale ciepło mu się zrobiło...Paranoja.Kacper usnął mi dziś o 18.15 i do tej pory śpi...Ratunku, pewnie o 3.00 pokaże dziąsła!Przygotowania do chrztu w ogóle nie idą, bo mąż od trzech dni wraca późno do domu, jutro ma wrócić wcześniej, to zakupy zrobi przynajmniej.Pożyczyłam trochę talerzy i kieliszków do wina, bo będzie 18 osób.Muszę jeszcze pożyczyć stół i kilka krzeseł.Już mi się tych chrzcin odechciewa...Chciałabym być już po:-(((A przeglądarki nie zmienię, bo to męża służbowy laptop i nie mogę.Trudno, obejdę się smakiem zdjęć.Mąż z kolegą ogląda mecz a ja se piszę...Nie chce mi się nic, ale choć obiad na jutro wstawię.Pa!
balbia
2007-04-04
21:55:53
Email
Oj Madziu to mnie nie pocieszyłaś ale dziękuję ,że tak dokładnie mi odpisałaś. Malwince też niekiedy stoi łezka w oku i dopiero jak jej palcem przejade koło noska to spłynie. Też ma prawie 4,5 m-ca Sama wiec nie wiem co robić -czy zwlekać czy nie. Narazie mam poczekać i jeśli znów zaropieje dopiero wtedy jechać. Masuje jej to miejsce tylko nie wiem jak często to robic żeby przyniosło jakiś skutek. Pare postów wcześniej padło pytanie jak długo zamierzamy karmić w nocy chyba Marta pytała .Otóż ja zamierzam jak najdłużej bo jak narazie jakbym nie pokarmiła o 3 czy 4-5 to mi cycki pękną ,a po za tym to karmie na wpół śnie wiec nie przeszkadza mi to ,a mała dostaje kaloryczne mleczko. Ja już chyba przeżywam szał ząbkowania u Malwinki. Wczoraj w nocy nagle obudziła sie z takim płaczem ,że tańcowaliśmy z nią oboje z mężem po pokoju i ciężko było ją uspokoić ale potem przystawiłam ją Znów do piersi i jakoś zasnęła. Dziś była cały dzień kapryśna!. Jak przy niej byłam to usmiech od ucha do ucha ,a jak tylko poszłam to ryk i ciągle te rąćzki w buzi i co chwile chciała cycka , dałam jej nawet eferalgan w czopku żeby ją nic nie bolało ale i tak nie chciała usnąć .Ja chciałam troche wkońcu posprzątać wiec posadziłam ją w wózku troche wyżej i puściłam bajkę.Miałam więc chwile spokoju ,a potem znów... tu nie ,tam nie...My Good ja nie jestem do tego przyzwyczajona ! A jak do niej mówiłam takim poważnym tonem, że jest niedobra to sie śmiała jak głupi do sera;) to Ci mały diablik no!
marta0309
2007-04-05
08:30:23
Email
Balbus jak tak samo jak Dominika zaczyna nagle płakać albo marudzic to głupieje bo tez jestem do tego nie przyzwyczajona:) A teraz to zrobila sie taka cwaniara ze praktycznie ciagle ktos musi do niej gadac bo inaczej tak steka, że umarłego by telepneło:) nie musze jej nosic weystarczy byc i gadac. a to dletego ze jest nas 5 w domu i kazdy cos tam do niej ciagle gada a jak zostaje z nia sama to koszmar bo nic nie moge zrobic. hehhe Bede miala mała gadułe:) tzrymam kciuki zeby wam sie chrzciny udały. ja sie ciesze ze mam to za soba:) mam nadzieje ze Malwince przejda problemy z oczkami bo najgorsze jest patrzec na placz swojego dziecka.ja sie trzese jak ja szczepia a co tu dopiero mowic o jakims zabiegu....
Agness
2007-04-05
10:00:58
Email
No właśnie - u nas ma być też 17 osób na chrzcinach i też musiałabym pożyczać jakieś talerze, kieliszki, bo zastawę mam na 12 osób. A poza tym mieszkanie małe, wszyscy by się o siebie obijali no i ten syf po. Parapetówkę zrobiliśmy na plastikowych naczyniach, więc wystarczyło potem tylko wszystko zgarnąć do wora i po krzyku, ale chrzcin się tak nie da. Więc ja już w tym tygodniu wysyłam zaproszenia na 8 lipca, też niezbyt udany termin, bo już urlopowy. Trudno teraz mnie to smyra, kto będzie ten będzie. Pojechałam wczoraj z małą do prywatnego gabinetu - byłam tam przed 19, do gabinetu (mino, że rzekomo otwarty do 20) weszłam po 21, w domu byłam przed 22. Masakra. W dodatku nie byłam przygotowana na takie czekanie i miałam (na szczęście) tylko herbatkę w butelce. A mleka nie i mała pod koniec już marudziła, a jak wychodziliśmy to się darła, ale to każde dziecko :)Ani tam w tej poczekalni pokarmić piersią - małe pomieszczenia, pięciu kręcących się z dziećmi na rękach chłopa i stres, że mleka będzie mało i mała się tylko zdenerwuje a nie naje. Robimy dziś wymaz z pipki :( bo zdaniem lekarki ona jest przyczyną zakażeń. No to mam teraz już maksymalnego stresa. Zabroniła nam też używać chusteczek nawilżanych - one wywołują infekcje. Myć małą zmoczoną w ciepłej wodzie myjce i już. Czyli tak jak to robiła moja mama 26 lat temu. A na dodatek muszę wszędzie jeździć sama i to mnie też dobija, bo wszędzie trzeba małą wlec (nawet tam, gdzie nie jest to konieczne) i nie ma kto nawet pampersa wyciągnąć z torby. Buuuuuuuuuuuuuuuuuuu.
balbia
2007-04-05
10:22:06
Email
Martuś no i własnie tak jest z Malwą .Trzeba do niej gadac i rozśmieszac to jest dobrze ,tylko ile ja mogę nachylać sie nad nią i paplać do niej jak jestem sama i musze coś zrobić w domu;( Aguś bardzo Ci współczuję tego ,że wszędzie musisz biegać z małą sama to naprawdę jest ciężkie. Ja nie chce sie chwalić ale od urodzenia sie małej jeszcze nigdzie nie byłam z nią sama bez męża no może jedynie na spacerach jak go nie ma i to też dopiero po 2 m-cach ,a jak jestem na spacerze z mężem to nawet wózka nie dotknę ;)
Agness
2007-04-05
10:23:40
Email
No niestety tak bywa, ktoś musi pracować. A swoją drogą wizyta 100 zł .
Ulka
2007-04-05
10:50:44
Email
Ja swojej malej juz od dawna nie moge zostawic samej bo jak tylko wyjde z pokoju to ryk, w nocy tradycyjnie pobudka co godzine. na dodatek wczoraj byliśmy na szczepieniu waga 7200 i 67cm, Mala nawet nie zapłakala byliśmy w takim szoku, bo my nie zwyczajni do takiego zachowania naszej córci, ale co najgorsze pediatra nagadał nam że te czopki co my jej dajemy przepisane przez innego pediatre to glupota żeby dziecko tak chemia faszerowac i badz tu człowieku madry.

balbia
2007-04-05
11:02:55
Email
No mi sie Ula ez wydaje,że czopek nie czopek to jednak chemia,a Ty chyba czesto dawałaś jej ten viburcol prawda? Może sie juz uodporniła od tego. Apowiem Ci na pocieszenie,ze ponoc te dzieci ,które tak cierpią na kolki dużo łagodniej przechodzą ząbkowanie, a może ona już będzie spokojniejsza jesli nie płakała u lekarza;);)
Agness
2007-04-05
13:13:48
Email
Urocza Uleczka :) I ma już fajną wagę. Jagoda nadal poniżej 7 kg - 6730 :) ale goni resztę :)
Agness
2007-04-05
13:17:56
Email
Moniczka - w jakim wieku jest Twój brat?? I napisz jak to jest z tą matą edukacyjną - warto kupić? Na allegro chodzą za 99 i 279 :)
iwona026
2007-04-05
18:15:38
Email
A my dziś byliśmy też na szczepieniu co prawda nie było pediatry żeby zbadać więc badał internista no to nasz Krzyś bije chyba tu wszystkich wagą 8100. Mówię wam jest co potrzymać. A co do maty Agness to my też mamy i muszę powiedzieć że Krzyś nawet ją lubi. Muszę spadać bo mi mały myszkę chce wyrwać
Agness
2007-04-05
20:56:13
Email
Kupiłam matę. Jagoda się z nią właśnie zapoznaje. Myślę, że się sprawdzi. Dzięki Iwona.
moniczka
2007-04-05
21:20:42
Email
Mata jest ok, ale nasza jest stara(piąte dziecko się na niej chowa),moja koleżanka ma super i Kacprowi się strasznie podobała, ale kosztuje 350 zł, to sobie odpuszczę...Mój brat ma 28 lat,ale rozum 15-stolatka, odpowiedzialność na poziomie mojej Majki. A tak na marginesie Maja jest z 08.07...A Kacper jak usnął wczoraj o 18.15 to się obudził o 2.48,ale po 15-stu minutach zasnąl i obudził się najpierw 0 4-tej i znowu usnął, ale od piątej już nie spał. W ogóle ciągle "je,je,je", pcha łapę do buzi a jak mu wsadzę palca swojego do buzi, to gryzie mnie także aż kość mnie boli.Ale na zęba trzeba poczekać pewnie jeszcze trochę. A dziś zrobił tylko 1(!!!!!!) kupę.W szoku jestem i teraz po takiej odmianie to sama nie wiem czy to dobrze,czy to źle.
balbia
2007-04-06
10:05:55
Email
Pewnie dobrze! Malwa też robi jedną i to taką ,że wystarczy za kilka. Nie jest juz taka papkowata, a raczej plastelinowa może dlatego ,że oprócz mleka z cyca dostaje jesZcze kaszkę i jabłuszko gotowane.
marta0309
2007-04-06
12:15:22
Email
w końcu są przewroty na boczki na plecki i brzuszek:)
Agness
2007-04-06
12:25:49
Email
Brawo Kacper! Brawo Dominisia! :)
iwona026
2007-04-06
20:33:50
Email
My już pomału zbliżamy się do końca z przygotowaniami do chrzcin. Krzyś chyba wyczuł że mama pada na twarz po wczorajszych wyczynach i pobił rekord w spaniu bo spał od 20 do 3 - byłam w szoku chcę częściej takich długich przespanych nocy:):)
moniczka
2007-04-06
20:40:36
Email
A u nas robota wre. Kacper dziś zrobił 3 kupska.A i jadł brzoskwinie HIPP, nie chciałam mu dać za dużo a strasznie mu smakowało i się normalnie awanturował!Jadł już jabłka i jabłkowo-marchewkowy deserek, ale brzoskwinie-szok( nie ma co się dziwić, to ulubione owoce mamusi)!
balbia
2007-04-06
22:01:44
Email
Ja dzis dostałam paczkę z HIPPA i dałam małej obiadek ziemniak z dynią z Hipp'a. Dla mnie obrzydlistwo ale mała zjadła kilka łyżeczek. Mam jeszcze soczek klarowny z jabłuszek i może jej dam przez święta spróbować. Sama jednak jeszcze nie kupuję dla niej takich rzeczy. Jutro idę z Malwinią i z koszyczkiem do święcenia;)Ciekawe czy uda mi sie do kościółka dostać z tym wózkiem bo u nas są te świecenia jaj zawsze w takim dolnym kościele ,a on jest dużo mniejszy i zawsze jest mnóstwo ludzi. Buziaki pa!
Agness
2007-04-07
11:02:09
Email
Moja Jagoda też wczoraj biła rekordy w spaniu. Zasnęło ok. 12 w południe jak wracaliśmy z gimnastyki i spała do 15, nakarmiłam ją i znów zasnęła - obudziła się ok. 18, pojadła, poszalała, poszliśmy do znajomych na film (300) - mają mega tv - i tam znów zasnęła ok 22-23 i się obudziła dopiero o przed 5 na karmienie, zasnęła i wstała o 9. Niezły z niej śpioszek. Dobra mam kupę roboty. Buziole i jakby mi się nie udało już wpaść to do Was to życzę pięknych i radosnych świąt. Niechaj dzieciaczki będą grzeczne, mężowie posłuszni a teście mili.
iwona026
2007-04-07
14:29:00
Email
jJa też życzę wam wesołych i pogodnych świąt w rodzinnej atmosferze oraz grzecznych maluszków. Lecę dalej szykować mam powoli dość:):):)
balbia
2007-04-07
18:33:27
Email
Wszystkim mamom i ich rodzinom życzymy ZDROWYCH, SPOKOJNYCH, RADOSNYCH SWIAT WIELKANOCNYCH I MOKREGO SMINGUSA DYNGUSA, a wszystkim naszym ukochanym dzieciaczkom ogromniastego bogatego zajączka ;) buzia wielka pa!

Ulka
2007-04-07
21:23:07
Email
Dziewczynki, Zdrowych Radosnych świat Wielkanocnych, spełnienia najskrytszych marzeń i wszystkiego co najlepsze dla Was i dla Waszych rodzin z całego serduszka życzą Wam Ulki

marta0309
2007-04-08
11:03:17
Email
laaeczki wszystkiego najlepszego i wesołych swiat zyczy Dominisia i mamusia:)
balbia
2007-04-09
12:42:12
Email
Malwinka wczoraj u teściów była cudna;) A wiec zatarła swoje poprzednie złe wrażenie;)
moniczka
2007-04-09
15:59:22
Email
Wszystkiego NAJ!!!!Mam nadzieję, że mijają Wam święta super. Kacper spał całą mszę, za to od 13-tej już nie...Marudził i marudził i usnął o 20-tej.Cieszę się,że już po chrzcinach, było super, prezentów bez liku tylko pogoda do bani. Było 11 chrztów i chyba byliśmy jednymi z najmłodszych rodziców(!!!!!).Spadam bo mam gości
iwona026
2007-04-09
20:28:01
Email
No u nas też było dużo chrztów bo 12 i w tym dwie pary bliźniaków. Krzyś przed mszą dał niezły koncert a tak to spał do momentu polania główki a potem rozglądał się po kościele i pozował do zdjęć. Jednym słowem super. W domu już na przyjęciu też był grzeczny nawet nie wiedziałam gdzie mam dziecko bo tyle było gości że go wydzierali sobie z rąk a ja byłam tylko potrzebna jak chciało się Krzysiowi jeść. Najgorsze to teraz przede mną sprzątanie i mycie tych naczyń aż mi się nie chce myśleć. Dobra idę spać bo mały już śpi a jakoś jeszcze nie chce mi spać dobrze w nocy i się często budzi tylko pierwszy sen ma dłuższy bo trwa 3-4 godz.
iwona026
2007-04-09
20:34:00
Email
A to moi dwaj najukochańsi mężczyźni.

balbia
2007-04-09
23:12:11
Email
No Iwonka też masz postawnego męża ;) WYPROSTOWAłAM ich troszkę bo jakos nie umię tak z boku oglądać;) Krzysiu jak zwykle uroczy ale mam nadzieję ze nie jada jeszcze tych obważanków;)

balbia
2007-04-09
23:13:47
Email
Ciesze sie dziewczynki ,że sie Wam chrzciny udały i wszystkiego najlepszego dla uroczych chłopaczków.
marta0309
2007-04-10
15:05:24
Email
czesc dziewcyny:) tez sie ciesze ze imprezki sie udały:) u nas swieta minely przyjemnie i szybko:) Dominisia skonczyla 5mcy:)dzis dala mi niezle w kosc-ciagle marudzila, plakala-chyba dziaselka ja bolaly. teraz spi a ja czekam az Krystian wroci to sie nia troche zajmie.Teraz wiadomo po kim Krzys taki duzy:)))) ja mam znowu chore zatoki:( chlip, chlip Zlecial mi kolejny kilogram-jakos tak sam bo cwiczyc teraz nie mam czasu:) w sumie to waze teraz tyle co przed ciaza:) ale musze jeszcze 3kg zgubic i bedzie ok:) Jak u was z kupami bo Dominika zrobila kupsko po 3 dniach i dzis jeszcze znowu nie zrobia. pierdzi sobie wiec chyba ok i nie wiem czy sie tym martiwc ze tak rzadko robi kupy????
iwona026
2007-04-10
17:20:47
Email
Marta nasz Krzyś też robi kupki co trzeci dzień i duuuuuuuużo pierdzi, więc jak Dominisia nie płacze z tego powodu i oddaje gazy to myślę że wszystko jest ok. Dzięki Balbia za przewrotkę
moniczka
2007-04-10
17:49:19
Email
ja też dzięki Balbia, bo gdybyś nie przewróciła tego tego zdjątka, to znów bym Krzysia nie ujrzała...Kacper wali kupska codziennie, od 2-5 i pierdzi w pampersa jak trza.Także nie ma powodu do niepokoju jeśli się dziecko nie pręży i nie ma problemu przy robieniu.Spadam narazie, może wkleję zdjęcie wieczorkiem, bo dałam szwagrowi aparat i kamerę, by uwiecznił chrzciny. Zdjęcie zrobił JEDNO (!!!!!!) a na kamerze nagrane jest 5minut, z czego 3, odpala gromnicę jego syn(ojciec chrzestny)
balbia
2007-04-10
20:00:41
Email
Laseczki potrzebuję porady!!!!!!!! Prasowałam marynarkę (czarną ) do pracy i chyba sie zamyśliłam bo przejechałam po prawej stronie i został "cudowny" ślad -taki świecący pewnie wiecie jak to wygląda. Czy jest jakiś sposób by to usunąć??;(((( Cieszę sie ,że nie skzyczałyście mnie ,że sie wtrącam do nie swoich zdjęć;)
Ulka
2007-04-11
13:44:47
Email
Balbia to zalezy jak intensywnie przyprasowałas bo ja tez tak zrobiłam ze spodniami tyle że na lewej stronie i do dzis jest slad nie znam sposobu zeby to paskudztwo usunac.
Ulka
2007-04-11
13:48:48
Email
ciesze się ze Wam super minełay swieta bo ja chyba mam totalnego pecha bo oprócz tego że Ula nie spi calymi nocami to jeszcze na same swieta dopadla mnie grypa jelitowa , jeszzce nie moge dojsc do siebie. Agus jak czytam ile twoja Jagódka spi to mnie zazdrosc zrzera, zamienmy się chociaz na dwa dni na dzieci,
marta0309
2007-04-11
14:34:34
Email
balbus kiedy bidulo wracasz do pracy???
iwona026
2007-04-11
15:26:32
Email
Ale jestem zła na mojego szefa. Byłam dziś już trzeci raz w sumie po pieniądze żeby mi wypłacił za urlop wypoczynkowy i powiedział że nie jest teraz przygotowany. Oczywiście przed świętami też byłam bo jak wiecie robiliśmy chrzciny i pieniądze szły jak woda to też mi nie zapłacił. Mam dość jego jak mogłabym to go bym udusiła. Już raczej na pewno nie wrócę tam do pracy bo nie mogę na niego patrzeć a będę do niego jeszcze pewnie musiała po jechać bo jestem na urlopie do końca maja. Balbla ja też niestety nie znam sposobu na zlikwidowanie takiego śladu.
iwona026
2007-04-11
15:29:34
Email
AGNESS chyba gdzieś wyleciała na święta i jeszcze nie wróciła bo jakaś cisza z jej strony:):):):):)
balbia
2007-04-11
17:12:40
Email
No cóż marynarka do wyrzucenia chyba;( byle mi nie każą jej włożyć -bo to z firmy. Wracam już od poniedziałku. Miałam być 13 w piątek ale chyba mi darowali tę date i od poniedziałku . Strasznie sie boję bo to po takiej przerwie jakby do nowej pracy sie szło -znów trzeba sie wdrazać. Dziewczyny Malwinia jest taka cudowna. wciąż sie śmieje,a z mężem gada i gada....czekam jak wnet coś normalnego wypowie;) codziennie rano wita mnie w łóżku uśmiechem . Chętnie zjada kaszkę nawet trzyma sobie butelkę i zastanawiałam sie czy nie dokupić uszek do butelki bo jest dość spora. Mam tą najwiekszą z aventu bo mniejsza jest do herbatki. Ale może nie bede kupować bo zamierzam sie już do kubka niekapka. Dominiczce naszej najstarszej WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI 5 M-CY!!!!!!!!!!!! bOżE dziewczyny jak ten czas mija...Daje Malwini juz deserki i zupki z gerberka albo tych innych Bobovitów;) Wszystko jej bardzo smakuje ale oczywiście dalej również karmie cysiem. Taki słoiczek jest na 2 dni. Malwiś przekręca mi sie z plecków na brzuszek i odwrotnie. Niezle sie przy tym pogimnastykuje ale tak jej sie spodobało ,że wczoraj po 24 po karmieniu do 1.00 sie wygłupiała i robiła fikołki;) oczywiscie nie zawsze jeszcze jej wychodzi ale szlifuje;) pozdrawiam pappa
iwona026
2007-04-11
17:47:03
Email
No no Balbla chyba zapomniałaś o moim Krzysiu bo jest starszy od DOMINISI o 3 dni ale wybaczam Ci późno tu się dołączyłam i możesz nie pamiętać:):):)
balbia
2007-04-11
18:04:21
Email
Rzeczywiście nie wiedziałam;) w takim razie wszystkiego naj również dla Krzysia. Szczerze mówiąc nie pamietam też daty od Uli ??????
venuss
2007-04-11
19:38:07
Email
witam Was mamusie, Balbia marynarke oddaj do pralni, tam mają sposoby, a jak tam nie pomogą to już nic nie pomoże:)pozdrawiam
balbia
2007-04-11
20:01:49
Email
no to może jest jakaś myśl;) dzięki Venuss!
marta0309
2007-04-11
20:20:52
Email
dziekuje w imieniu Dominiki i dla krzysia oczywsiscie tez wszystkiego naj....Uleczka jest z 16 listopada:) wlasnie pije piwo bo mam dola- jutro wyjezdza rodzina z USA( pisalam o nich wczesniej) i strasznie mi smutno.No coz zycie toczy sie dalej....balbus bede trzymala kciuki za ciebie bo wiem ze ci ciezko:(
moniczka
2007-04-11
21:59:08
Email
Ja to egoist jestem...Wszystkiego naj dla Krzysia i Dominisi!Piszę o sobie i piszę a dzieci nam rosną.Uleńka współczuję, bo Kacper w nocy śpi, w dzień potrafi zrobić maraton 3h, pod warunkiem,że leżę z nim w łóżku, bo co jakiś czas albo oko otwiera, albo cysia łapie.Sam ni w ząb, nie zdążę zejść na dół a tu już łeeeee.A jak odchodzę to wydaje się,że śpi jak suseł.Budzi mi się teraz o 6.00 a usypia między 20-21.Dziś wcisnęłam mu 60ml mleka z kaszką ryżową łyżeczka, bo muszę jakoś spożytkować ten śmierdzący Bebilon Pepti a może jak się tak najje fest, to spał będzie lepiej????Ja powinnam wrócić do roboty w poniedziałek 16-stego, ale dziś dzwoniłam do kadrowej, mam 51 dni urlopu, to mogę poszaleć, a potem zapowiedziałam wychowaczy do 3.09, także mam luzik.Współczuję Iwonka podejścia szefa, to są minusy pracy w małej firmie-utarczki z szefem o kasę. U mnie 28-my i kasa na koncie jest.Balbia, nie mam pojęcia co z tą marynarką(u Was są te marynarki jak mundurki????).Mam nadzieję,że pralnia pomoże.Tak sobie pomyślałam,że tak sobie piszemy rodzinnie a tu kupa ludzi to potem czyta...:-))))A nie wiem,czy Wam pisałam, że miałam ból, bo chłopak zatrudniony na zastępstwo za mnie, rzucił papierami????I mój szef liczył na mnie...A ja małpa, jak mamusią podwójną zostałam, to się domatorka zrobiłam.Wstręciucha!A fe!Ale nie wyobrażam sobie teraz powrotu do roboty.Jak pomyślę, że wracam, obiad,dzieci,robota papierkowa, zarwane noce i od rana znów na nogach, w samochodzie...Zimne poty.Ale Malwinka to aniołek, a Kacperek jaki jest każdy wie. Jedyne pocieszenie,że koleżanki syn(ten ze zdjęcia) też był chrzczony w święta i dziś dzwoniła, jak Kacper, bo tamten darł się całą mszę...A mój spał jak aniołek,hi,hi.Chyba se spadnę,bo monologuję:-))))
Agness
2007-04-11
23:23:15
Email
Elo, mnie dopadł wczoraj dół potężny i przez cały dzień gapiłam się w piżamie w tv. Nic nie zrobiłam - tylko poniedziałkowy obiad mężowi odgrzałam no i oczywiście się normalnie dzieckiem opiekowałam. Ale dziś jest lepiej. Moje najlepsze życzenia dla pięciomiesięczniaków :) Fajnie, że macie chrzciny już za sobą. My za 3 miesiące. Ale z nas luzaki. Ja też zostaję na wychowawczym, podejrzewam, że do jesieni. A potem się obaczy. Ech Ulka - czasem jak tak patrzę na Jagodę, to się zastanawiam czy to tak dobrze, że ona tyle śpi?? A co do marynarki - to jeśliby się ją normalnie prało, to by pewnie pod wpływem wody zeszło, ale jeśli trza chemicznie, to faktycznie może coś w pralni wykombinują.
Agness
2007-04-11
23:33:14
Email
Laski - ja też muszę zacząć Jagodzie dawać coś bardziej konkretnego, bo ona je co 1,5 - 2 godziny. Taka jest głodna. Mleko zwyczajnie przez nią przelatuje. Trochę zrzyga - bo po jedzeniu jak ją położę, to się na brzuch sama przewróci, zrobi kupę i za godzinę zaczyna marudzić, bo jest znów głodna. Co mam jej dać?? Kaszkę?? Ale coś hypoalergicznego bym musiała. Bo my alergicy.
Agness
2007-04-11
23:35:55
Email
Byłam dziś poćwiczyć. Teraz by trza było jeszcze jakieś zdrowe odżywianie wprowadzić, bo przez święta pod tym względem nagrzeszyłam. Próbowała któraś z Was diety zgodnej z grupą krwi???Chociaż, Wy jesteście laski, to chyba się na dietach nie znacie :D;D;D:D:D
marta0309
2007-04-12
09:07:53
Email
Agness jak tak w ogole to bym cie w banie walnela-na osttanim zdjeciu przeslicznie wygladalas, taka laseczka.zapomnialam ci o tym wczesniej napisac. a tak w ogole to ja bardzo sceptycznie podchodze do roznego rodzaju diet.moja znajoma ma naprawde problemy z waga. co nie skonczy jakies cud diety i schudnie np 8 kg to za moment to wszystko wraca z podwojna sila. to co ja moge polecic to sie nie obzerac, nie jesc po 18stej i cwiczyc. Wczoraj jak do was pisalam wieczorem nagle w calym domu rozlegl sie ryk Dominki.Malo nog nie polamalam. az sie cala telepala-nigdy sie cos takiego nie zdarzylo!!Oboje z Krystianem zdebielismy.nic nie pomagalo.nawet moja mam ktora mieszka nad nami perzyleciala sprawdzic co sie z jej wnunia dzieje.troche ja ponosilam i sie upsokoila.Patrzymy a ona ma taki czerwony slad pod oczkiem a kolo łóżeczka znaleźlismy jakiegos robaka-mi sie wydawalo ze to komar.I pierd....meszerszmit ukasil moja dziewczynke.Teraz trzeba bedzie naprawde uwazac na te owady bo niedosc ze mrozow nie bylo to my jeszcze nad rzeka mieszkamy to bedzie plaga.Moze sie do ktorejs z was wprowadze zeby mnie to paskudztwo nie zjadlo:) hehhehheheh Mam pytanie-napiszcie mi jak sie wprowadza nowe pokarmy!!! mam ochote dac jablko Dominice. wiem tyle ze trzeba zaczac od malej łyzeczki dziennie a pozniej zwiekszac dawke. a co potem???? wprowadzac marchewke tak??? tylko osobno na poczatku czy od razu podac z jakbłkiem??? musze sobie jaks ksiazke kupic bo zileona jestem:(
iwona026
2007-04-12
09:50:55
Email
Dziękujemy bardzo z Krzysiem za życzenia. Nie wiem też co mam robić bo moja pediatra powiedziała żebym karmiła go do 6 m-cy tylko cycusiem a ostatnio jak byłam na wizycie to jej nie było no i nie wiem czy wprowadzać mu już teraz jakieś kaszki kleiki na noc żeby dłużej spał czy zaczekać jak skończy 6 m-cy? Bo naprawdę marzą mi się przespane noce a u nas to takie nie istnieją. Teraz śpi mi i bije rekord bo zawsze śpi po pół godz w dzień a tu zbliża się godz i go nie słychać. Marta, co do tego wprowadzania nowych produktów, to pojedynczo i z odstępami, bo w razie jak by dziecko nie tolerowało jakiegoś owocu czy też warzywa, to żebyś wiedziała który i go wykluczyć. Mówią że zaczyna się od jabłka potem marchew itd. Mam pytanie czy będziecie kupować gotowe słoiczki czy same będziecie robić swoim pociechą jedzonko? Bo ja to na razie chyba słoiczki, a potem jak urosną moje warzywa i owoce to mam zamiar robić sama bo i tak będę w domu i tak to może dziecko skorzysta i będę wiedziała że je zdrowo.
iwona026
2007-04-12
09:56:19
Email
Marta chętnie bym cię przygarnęła ale ja znowuż mieszkam przy lesie więc u mnie pewnie też będzie tego plaga(:(:(: Już teraz jak chodzimy na spacerki to lata cały rój małych muszek mi nad głową.
marta0309
2007-04-12
11:16:18
Email
Balbia wyczytałam ze do uratowania jest tylko przypalenie lekko zażółcone wiec chyba nici:( Dominika jest teraz taka upierdliwa ze nic nie moge zrobic jak nie spi.wszystko chce dotykac, brac do buzi , nie polezy spokojnie tylko sie wierci i przewraca,wrzeszczy jak sie jej cos nie podoba, zresta jak ja tylko poloze to podnosi glowe i chce siadac. skonczyl sie błogi spokoj.......wy tez tak macie????
marta0309
2007-04-12
11:17:06
Email
bo sie zastanawiam czy to kolejny etap rozwoju czy efekt tego ze ja w swieta wszyscy nosili na rekach.....
Agness
2007-04-12
12:28:44
Email
Oj Marta :)Dzięki jesteś cudo :) Niby Jagoda jest trochę młodsza od Dominisi, ale chyba jej też przyszedł taki etap i też nic, tylko z nią leżeć, bawić się i nosić. Jak odchodzę to bek, przychodzę do niej a ta w śmiech i rechocze - spryciula mała. Właśnie wróciłam z krótkiego spacerku i boję się ją nawet z wózka wyjąć żeby się nie obudziła, bo się taka wrażliwa zrobiła. Dziś w nocy mi się co godzinę budziła i wierciła, kręciła po całym łóżeczku. Coś jej nie pasiło. Od tych robali to chyba trzeba się będzie ratować zawieszając przynajmniej na noc, żeby dziecko spokojnie spało jakąś moskitierę. Lecę, bo się obudziła.
marta0309
2007-04-12
12:33:16
Email
dokladnie to samo robi dominika-nie mozna odejsc bo płacz.wiec to taki okres nadszedł......ech...a ja marudzilam kiedys ze za dlugo spi bo nie moglam sie z nia pobawic:) hehhe
balbia
2007-04-12
12:55:56
Email
Uhhhhh ale sie naczytałam;) chwile mnie nie było i prosze jaka plaga nowości;) Byłam dzis u dr zważyć małą i po zaświadczenie ,że karmie cycusiem(niech se bedzie potwierdzenie)waży 6350 wiec taka drobna chyba;)Jeśli chodzi o marynarke to jak jeździłam po klientach to uszyli wszystkim handlowcom kostiumy, kupili białe bluzki i tak mieliśmy jeździć ubrane ale i tak wiadomo ,że nie bedzie sie ciągle w jednym i tym samym łazić wiec wkrótce uszyli im następne ale mi juz nie bo byłam juz w ciązy w domu ,a teraz bede w biurze wiec nie potrzebuje narazie. Ale ost. słyszałam ,ze znów cos kombinują z ubiorami. I ja własnie taką marynarkę z kostiumu przejechałam żelazkiem i oswieciłam materiał i słyszałam zeby spróbować zmoczyć octem i odparować żelazkiem ..dziś poprubuję;) Aga ja bym Ci proponowała dla małej kaszkę nestle sinlac to najlepsza i najwartościowsza kaszka dla alergików poczytaj o niej np. w internecie albo w broszurach . Mi zaleciła ją dr choćiaż Malwinia nie przejawia narazie alergii ale po to że ona jest typowa do przyrządzania na wodzie., Malwinka bardzo ją lubi -jedynym minusem jest jej cena bo kosztuje ok 28 zł i do kupienia tylko w aptece. Monia fakt, nasze forum czyta wiele osób ale ponieważ jest ogólnodostępne to czasem ktos z boku może coś doradzić;)Ale masz rację stworzyłyśmy sobie taka rodzinną atmosferę;)Marta dzięki za trzymanie kciuków przydadzą sie! Jeśli chodzi o nowe pokarmy to narazie słoiczki ,a potem sama będe przyrządzać -narazie jada nie wiele wiec nieopłaca mi sie. Ja kupuję jak leci raz brokuły raz leśne owoce,zupki... na początku było jabłuszko,a potem ziemniaczek z marchewką. Myślę ,ze jak cos jest juz od 4 m-ca to nie powinno specjalnie uczulać. DR tylko powiedziała żeby obserwowac czy nie wystąpi wysypka po jakimś pokarmie czyli dac jedno i odczekać kilka dni przed podaniem czegoś innego. Malwinka też ciśnie wszystko do buziaka ale znów jest spokojniutka i wesoła,a o komarach to nawet nie chce mi sie gadać -ja tak nienawidze tego cholerstwa ,że na samą myśł aż mnie wzdryga i dlatego jak najszybciej muszę kupic rolete wolnowiszącą ,że jak otworze okno to tak bezpośrednio nie wlecą te gadziny.
Agness
2007-04-12
12:57:02
Email
Hehe - tak to jest :) A co do tego wprowadzania pokarmów. To już sama nic nie wiem, bo czytałam faktycznie, że jeśli dziecko jest na piersi to nie powinno się do skończenia 6-ciu miesięcy nic wprowadzać, a jeśli na sztucznym, to po 4-tym już. A Jagoda ma karmienie mieszane. W dodatku też czytałam, że pierwsze jabłko. A Balbia pisze, że daje kaszki jakieś. Czyli te kaszki to się jakoś nie liczą??? To jest kategoria MLEKO?? Ja nie wiem o co biega buuuuuu.
Agness
2007-04-12
13:00:13
Email
Oki Balbio-dzięki, taką sobie chyba kupię. A czyli jak mogę równocześnie dać i kaszkę i jabłko - tzn. dziś kaszkę, jutro jabłko i tak na zmianę - czy lepiej tydzień kaszkę, poobserwować i potem jabłko??
balbia
2007-04-12
13:10:09
Email
Aga kaszka to takie uzupełnienie mojego pokarmu. Daję ją na wodzie ,a nie na sztucznym mleku gdyż nie chce mieszac sztucznego z moim własmym. Nie wiem czy jeśli podajesz sztuczne to podawac jeszcze kaszkę ?? Ja podaje kaszkę raz dzienne i raz dziennie pół słoiczka jakiegoś dania ,a poza tym to moje własne mleczko.
balbia
2007-04-12
13:14:21
Email
przepraszam ,że tak mieszam ale własnie zaskoczyłam AGA ,że dajesz tez sztuczne mleczko.
balbia
2007-04-12
13:29:57
Email
tak własnie kaszke zaliczyła bym do kategorii MLEKO;)
balbia
2007-04-12
13:34:14
Email
czytałam w czasopismie MóJ MALUSZEK ,ze dzieci karmione od początku piersią jak nasze szybciej akceptują nowe pokarmy od tych dzieci co są od pocz. na sztucznym gdyż od mleko z piersi zawiera to co jemy i dziecko pamieta wiele smaków i są mu one już znane;)
Agness
2007-04-12
14:53:37
Email
Hehe, no mnie właśnie o to chodzi - czy można zastąpić jedno karmienie sztucznym mlekiem karmieniem taką kaszką :) Bo mleczkiem to mi się wydaje tym sztucznym Jagoda jakoś się tak nie najada. Moim tak, ale karmię w sumie tylko w nocy i czasem ostatnie karmienie wieczorne lub pierwsze porannne - więc już niewiele.
moniczka
2007-04-12
14:59:28
Email
Zgadzam sie z Balbią, że cycate dzieci szybciej akceptują smaki.Kacper zjadł dziś CAŁY słoiczek jabłuszka, bo jak chciałam odstawić to awanturę robił i pysia otwierał do jedzenia...Teraz śpi na dworze od 12.30.SZOK!!!!Jak się wprowadza potrawę to dobrze nawet tydzień odczekać, bo objawy nietolerancji mogą się pojawić nawet po 4 dniach. Moge Was przygarnąć do siebie, mam dużą chałupę, na działce mam duży staw a komarów jakoś nigdy nie było...Także wpadajcie i nocujcie, obronię Wasze dzieciaczki przed każdym natrętem, bo ja duża i opiekuńcza jestem:-)))) Co do marudzenia i niechęci pozostawania samemu, to Kacper też tak ma.I siedzenie już mu się znudziło, teraz jak go wezmę w na ręce w pionie to się wspina.a jak leży na brzuchu, to tak przebiera pęcinami,że mi z maty złazi.Łaziur jeden!Spadam to jeszcze dokończę zaległości w domciu, prasowanko już odwaliłam,uff
iwona026
2007-04-12
15:27:43
Email
Ja dzisiaj naszłam się z tyk łobuziakiem z 3,5 km i myślę sobie że pewnie śpi to go zostawię na dworze zaglądam do wózka już koło domu a on oczy jak kamyki i się śmieje no i cóż chwile posiedzieliśmy na dworku i ewakuacja do domu bo cyc wzywany. Ja też już po prasowaniu Krzysia ubranek ale zostały jeszcze nasze łachy. Tak słucham o waszym wprowadzaniu tych nowych pokarmów że mi się też już chce, A on narazie tylko cyc i cyc.
iwona026
2007-04-12
15:29:40
Email
bo jak mu próbuje włożyć coś innego do buzi niż cyc to pluje:(:(:(
balbia
2007-04-12
18:27:44
Email
To Ci Krzyś mamicyc;) Dziewczyny ale sie najadłam strachu przed godziną. Trzęsły mi sie rece i nogi. Poszłam na spacer z Malwinką do miasta i ona o 16 je ,a dotarłyśmy do domu na 17 i byłam pewna ,że dorwie sie do cycusia ,a ona wogóle nie chciała tylko zaczeła cały język wyciągać i tak wzdychała i taka apatyczna była ale uśmiechała sie cały czas .Co ją dostAWIłAM TO ONA TEN JęZYK CAłY WYSTAWIAłA I ANI RUSZ CYCKA. w POśPIECHU WLAłAM JAKIEGOś SOKU DO BUTELKI(A SAMA JESTEM BO Mąż W PRACY)i daje jej ale też nie chciała i zaczełam dzwonić do mamy bliska płaczu. Mama popytała sie o nią co i jak i za chwile Malwinka pociągneła troche cycka ,a potem juz spoko. Zjadła pare łyżeczek deserku i mleczka., Później mama jeszcze raz dzwoniła i powiedziała ,ze dzidzi napewno bardzo sie chciało pic i powinnam była pomoczyc jej jezyczek wodą. Jezu ja sie tak przestraszyłam ,a faktycznie dzis na dworze taki upał ,a ja ją na 3 godz. bez picia wziełam./ Co za okrótna matka ze mnie;(;(;(!!!!!!!!
balbia
2007-04-12
18:38:17
Email
Na swoje usprawiedliwienie dodam tylko ,ze nigdy nie brałam jej nic na spacer do picia bo było zimno ,a wiadomo ,że podaje sie w miare ciepłe mleko czy herbatke i dzis nie przypuszczałam,że cos takiego bedzie miało miejsce.
marta0309
2007-04-12
21:14:34
Email
dziewczyny przez przypadek natknelam sie na kłotnie w dziale "mamusie majowych maluchow". nie wiem o co tam chodzi ale mam nadzieje ze w naszym dziale nie bedzie takich cyrkow i bredni....Buziole dla was i milej nocy:)
aneta76
2007-04-12
23:00:16
Email
Do Agness Przeczytałam o Twojej dzidzi, że się nie najada mlekiem i chciałam się podzielić naszymi doświadczeniami. Moja córcia była ok 2 miesięcy na cycusiu, potem na sztucznym dla alergików. Jak miała 3,5 miesiąca to potrafiła wypijać na noc 270 ml. tego mleczka. Lekarka powiedziała, żeby jej zacząc zagęszczać mleko. Zaczęłyśmy od kleiku ryżowego, dodawanego do mleka dla alergików Bebilon Pepti. Ryż podobno jest bardzo bezpieczny, bo prawie nie uczula, a dziecko zaczęło mi się wreszcie najadać i przesypiać całą noc. Zaletą kleiku jest cena, ok.5 zł. za opakowanie. Potem, już nie pamiętam dokładnie kiedy, zaczęłyśmy zjadać kaszkę kukurydzianą i wszystkie inne smakowe kaszki ryżowe z Bobovity lub Nestle, na bazie mleka dla alergików. Pozdrawiamy serdecznie Aneta i Bożenka ur.16.11.2004 (tak z sentymentu do listopada pozwalam sobie czasami u Was gościć)
Agness
2007-04-12
23:05:04
Email
O Aneto :) dziękujemy pięknie za rady. Coś ja już jutro muszę mej dziecince kupić, żeby chociaż te trzy godzinki wytrzymała. No to całusy dla Bożenki :)
iwona026
2007-04-13
09:00:42
Email
Oj mamicyc próbowałam mu wczoraj wepchać trochę kaszki przed spaniem a on językiem wszystko wypycha z buzi. No cóż muszę jeszcze trochę chyba poczekać. Myślałam że jak naje się tej kaszki przed snem to będzie mi dłużej spał.Oj jaka byłam naiwna ale nie poddam się bez walki:):):)Idę się ogarnąć dopóki ten lucyper śpi.A Balbia musiałaś naprawdę się najeść dużo strach i jeszcze na dodatek sama w domu, bo we dwoje to zawsze jakoś raźniej a tu jak nazłość mąż w pracy. Pozdrawiam i na razie
marta0309
2007-04-13
09:06:54
Email
jest godzina 9:10 a Dominika jeszcze spi!!!!!!!!!!wstałam wczesniej od niej co sie chyba jeszcze nie zdarzylo:) Agness pamietam ze moja szwgierka tez dawala swojej coreczce taki ryz do mleka ktora tez byla alergikiem, wiec to chyba faktycznie dobry pomysl-warto sprobowac bo to jej nie powinno zaszkodzic. Dalam wczoraj domince pół łyżeczki jabłuszka-ale sie krzywiła ale zjadla-prawie z krzesla spadlam takie miny stroila:)
balbia
2007-04-13
10:56:23
Email
A jakie dajesz te jabłuszko? Bo jak sie je ugotuje w małej ilości wody i potem razem z tą wodą zmiksuje to jest świetny słodziutki mus. Malwinka tez nie lubi surowego bo kwaśne. Do kaszki można dodawać też jabłuszko. Praktycznie kaszkę można dodawać do każdego dania żeby było gęściejsze ale ja podaję jej samą kaszkę na wodzie ,a teraz jeszcze jak odciągnę jedno mleko to żeby nie było za mało to powiedziałam mamie o dodaniu do niego 1 łyżeczki kaszki. Dziś je ostatnią porcję deserku z jabłuszkiem i malinami ,a jutro lub pojutrze sprubujemy brokuł.
Agness
2007-04-13
11:48:08
Email
Takie zagęszczone mleczko to czym podawać? Łyżeczką czy w butelce z dzióbkiem??
Agness
2007-04-13
11:56:10
Email
Dostałam przesyłkę z Hippa - a w niej łyżeczka, soczek, papka, herbatka i mleko. Chyba się w końcu przydają :)Balbia - nie wiem czy się cieszysz czy nie, ale ja bym nie chciała wracać do pracy teraz. Ja mam wrażenie, że teraz dopiero fajnie mieć dziecko (wcześniej też było fajnie, bo dzidzi takie słodkie), ale teraz zaczyna kontaktować, śmieje się, chyba już poznaje nas i można się z nim coś pobawić. A jak sobie pomyślę o tych stresach w pracy. Utarczki z szefostwem, plotki koleżanek za plecami, brrrr, aż mnie ciarki przechodzą - tak tego nie lubię.
Agness
2007-04-13
11:58:08
Email
Marta - zaglądałam tam do majowych mam, jak pisałaś, ale tam jest tych wpisów tyle, że szok. I nie wiem, czy dobrze załapałam, ale chodziło o jakieś niemiłe wypowiedzi jednej z mam i kogoś, kto się podpisywał czyimś nickiem. No ogólnie masz rację - niefajnie.
Agness
2007-04-13
12:01:04
Email
Balbia - co do tego nagłego płaczu, to faktycznie, jak pisała Iwonka, najgorzej jak się jest samemu w domu, ale chyba dzieci tak czasem mają, że płacz histeryczny bez jakiegoś konkretnego powodu. Jagodzi też sie tak czasem zdarza - ostatnio się zastanawialiśmy, bo zaczęła najpierw płakać na widok mojego brata, a potem taty, a wcześniej jeszcze męża - czy czasem nie byłam z nią u jakiegoś lekarza i nie wystraszyła, ale raczej nie, bo odwiedzam same lekarki. Dziwne, ale nie wiemy co się jej nagle wspomniało.
Agness
2007-04-13
19:15:05
Email
Kupiłam tą kaszkę Balbio, ale na opakowaniu jest napisane od piątego miesiąca. Jest jakaś inna, czy też tą dajesz?
balbia
2007-04-13
19:30:33
Email
NASZE DZIECI JUZ Są W 5 M-CU;),a za tydz. go skończą.
balbia
2007-04-13
20:04:47
Email
Mam nadzieje ,że bedzie Jagodzi smakować. Co do pracy to masz Aga rację plotki,nerwy,utarczki tak bywa wszędzie ale jeśli znów sie zaklimatyzuję i bede widziała ,że Malwini jest dobrze rownież wtedy kiedy mnie nie ma to będe strasznie szczesliwa i wiem ,że zajebiście jest być z dzieckiem ale jesli bede zarabiac to bede mogła spełniac różńe zachcianki mojej córci bo bedzie mnie stać oraz bede mogła realizować w wolnym czasie swoje plany, marzenia ,a bez pieniędzy ciężko by było.Wiem ,ze w niektórych rodzinach wystarczy iż jedna osoba pracuje bo zarabia nadzwyczaj dobrze -tylko pozazdrościć ale cóż opłaty mamy wysokie wiec mus to mus !!!!!
Agness
2007-04-13
20:05:59
Email
kuleeeeee se przeczytałam, że po skończeniu piątego - gafa :P - no to będzie coś nowego, nawet smoka specjalnego do papek kupiłam
balbia
2007-04-13
20:15:21
Email
Ja daję 3 kopiaste łyżki na 130 ml wody i mam te największą butelke z aventa ze smoczkiem na 3 podziałki i narazie nakierowuje na jedyneczkę żeby za mocno nie leciało.A takiej bardzo gęstej papki nie robie bo potem są kłopoty z kupą.
Agness
2007-04-13
20:39:19
Email
Super - dam jej jutro, bo boję się na noc eksperymentować. I wklejam zdjęcie z dzisiejszego spacerku.

balbia
2007-04-13
20:54:55
Email
Czy mi sie wydaje czy Jagodzia ma 2 czapeczki i kapturek??? Ja juz dzis załozylam jej tylko taką czapusie leciuteńką jak po kąpieli(pilotka)i body z którkim ,a na to taką polarową bluzo-kurteczkę i spodnie i skarpetki.Wyciągnełam baranka i włożyłam do wozka sam kocyk ,a przykryłam Ją tylko kapką od wózka. Ona mi sie zawsze tak poci z tyłu główki ,że dziś juz ubrałam ją naprawde lekko i sama potem nie wiem czy za grubo jeszcze czy może przesadzam i powinnam ją jednak ubrac lepiej??????
Agness
2007-04-13
21:14:17
Email
Hehe - owszem ma 2, ale jedna cieniutka a druga taka z dziurkami. Jakoś się bałam żeby jej nie owiało, bo niby słońce, ale jest dość wietrznie. Pod kombinezonkiem miała tylko śpiochy, bluzeczkę bawełnianą z długim rękawkiem i sweterek też z dziurkami, no i skarpetki. Przykryta była tylko, jak akurat jechałam przez las w cieniu lekkim kocykiem od piersi w dół. Nie spociła się, ale była ciepła, jak ją rozebrałam w domu, a byłyśmy ze 2 godzinki. Chyba było ok. Ale faktycznie można zrezygnować z dwóch czapek na rzecz jednej, ale może takiej z uszkami.
balbia
2007-04-14
14:02:08
Email
Hejka! Wczoraj małą zasneła mi o 19 i obudziła sie dopiero o 5.30 rano -szok!!! Myślałam ,ze mi cycki pękną bo zawsze o 24 dojadała .chciałam jej dac w nocy ale nie chciała i myślałam ,ze juz nie dam rady jak nie odciągne ale niechciałam budzić męża i małej tym buczeniem i jakos zasnełam a rano zaraz dałam jej opróznic obie przynajmniej z połowy ,a o 8.00 juz do końca-uff jaka ulga;)Tak mi sie najadła ,że jak zawsze jada potem koło 10 to teraz jadła o 12 dopiero ;) A co z wami ?????? Kurna to ja do praCY ide ,a nie Wy??? wiec gdzie sie podziewacie?
moniczka
2007-04-14
19:39:38
Email
Cześć!Wczoraj miałam urwanie kapelusza,bo byłam z dwójką sama a mąż pojechał na wódkę do Lublina a dziś zabrałam dzieci na cały dzień do rodziny do Skarżyska Kamiennej. Moja córcia od wczoraj śpi sama w pokoju, bo "już jest duża" a mój syn rano (8.00) sam usnął!!!!!!!!!!!!!!Machałam mu grzechotką, nie chciał cysia i oczka mu się zamykały, zamykały i zamknęły i spał bez przebudzenia(!!!!!!!)1,5h. W ogle dziś był aniołem, moja rodzina, powiedziała,że grzeszę, bo spał, budził się, bawił i spał.Z tego wszystkiego to nawet cysia słabo ssał. Sama jestem w szoku!Zresztą dziś prawie cały dzień spędził na dworku.A co do jedzenia, jak widzi zółtą łyżeczkę, to od razu otwiera dzioba i znów zjadł dziś cały słoiczek jabłuszka, bo jak chciałam odstawić, to się wściekał. Tak mu smakuje,że szok. I ostatno się nadział, bo zrobiłam Bebilon Pepti z kaszką ryżową, on otwiera dzioba z radością... a tu...Feeeeeeee!Pluł dalej, niż widział!Teraz, najpierw sprawdza, co mausia daje, Gigant jeden. No i kupy dziś były 2.Wy się martwicie,że za mało ja się cieszę jak 2.Paranoja!Co do ubierania, to Kacper "chodzi" w body z długim rękawem, rajstpach, spodniach, kurtce sztruksowej i lekkiej czapeczce.Jak uśnie, to mu nózki przykrywam tylko i tyle a i tak mam czasem wrażenie,że mu ciepło, choć się nie poci a karczek ciepły, ale nie gorący.
balbia
2007-04-15
10:44:25
Email
POMOCY!!!!!!!!!!! Sypią mi się włosy;(;(;( wszędzie ich pełno. A myślałam ,że obejdzie sie bez tego buuuuuuu .Nie obednę ich choćby nie wiem co najwyżej wyłysieje ..........
Ulka
2007-04-15
18:31:42
Email
korzystając z dobrodziejstwa pogody wybraliśmy sie do Płocka do zoo to nasz debiut wyprawowy z małą, ale Ula była grzeczna oczywiście nie chciała leżeć w wózku tylko trzeba było ja nosić na rekach,zwierzątka mało ja interesowały, ale ogólnie było super

Ulka
2007-04-15
18:34:20
Email
Balbia ja tez się cieszyłam , że mi włosy nie wychodzą , ale to trwało krótko , teraz po domu wala sie pełno moich wlosów, biore witaminy ale to niewiele daje
Ulka
2007-04-15
18:40:39
Email
Wklejajcie Ciocie zdjęcia Maluszków

balbia
2007-04-15
20:37:44
Email
Uleńka prześliczna!!! Ale jak to możliwe ,że stoi? to jakiś montaż???? Cudne jest to zdjęcie!
Ulka
2007-04-15
20:45:22
Email
po lewej stronie stoi wujek którego nie widac na zdjeciu i trzyma Ule z tyłu za polarek, smiechu było przy tym co nie miara
Agness
2007-04-15
23:46:26
Email
Uleńka jest przecudna:) I ma piękne znowu piękne zdjęcia. My byliśmy na "kwietniówce" wczoraj kilka godzin pod Ogrodzieńcem w lesie. Mała była grzeczna. Mieliśmy termos z wrzątkiem, żeby jej zrobić mleczka. Fajnie było - zrobiliśmy grilla i pospacerowaliśmy po lesie z wózkiem. A dziś też w parku na spacerze a potem u znajomych na grillu. Dałam małej kaszki. Wszamała bez gadania:) Ale na jedno wieczorne karmienie to 125 ml jest dla niej za mało - musiałam się posiłkować cycusiem. Dobrze, że przez noc mi się nazbierało mleka - to w nocy nie będę musiała gotować flachy. Wczoraj przeżyłam szok tygodnia, jak moja Jagoda, która w trakcie jednego karmienia zjada tak 100 - 150 ml wypiła na raz 240. Musiała być baaardzo głodna :)
Agness
2007-04-15
23:49:58
Email
CO do włosów - mnie się sypać zaczęły we wrześniu już. Dopiero tak w marcu się uspokoiło trochę, ale straciłam ponad połowę. Nie widać tego aż tak bardzo, bo miałam zawsze bardzo gęste, więc nie wyglądam tragicznie - ale w porównaniu z tym, co kiedyś miałam na głowie, to zostały mi kłaczki. Ja łykam nadal Feminatal i myję włosy szamponem z czarnej rzepy, próbowałam też wody brzozowej - ale zrobił mi się tylko łupież, a nic to nie dało. Więc chyba po prostu musi wypaść, co ma wypaść i trzeba przeboleć. Mam tylko ogromną nadzieję, że jak skończę karmić, to mi wszystko odrośnie.
Agness
2007-04-15
23:58:32
Email
Fotka z lasu :)

iwona026
2007-04-16
09:22:04
Email
Ja też korzystałam z pogody i prawie cały weekend byliśmy z Krzysiem na dworku. Tylko ja nie mam takiej wygody jak wy że weźmiecie ze sobą flachę i już po kłopocie. Ja na każde karmienie muszę wracać do domu bo w grę wchodzi tylko cyc. Jestem ciekawa czy jemu nie pasuje smak tej herbatki malina dzika róża czy wogule nie chce nic innego, ale jak miał miesiąc to przecież pił koperek. Więc może mu kupić ten koperek albo jeszcze coś innego. Co do włosów to mi chyba też wypadła połowa i dalej wypadają i myślałam że jak zetnę to się wzmocnią ale tak się nie stało. Ulcia naprawdę super zdjęcia a na tym jak Uleczka stoi rewelacja, no i wszystkiego naj naj z okazji 5 miesięcy. Ja to po tych spacerach to nóg nie czuje:):) Balbia miłego początku w pracy.
Agness
2007-04-16
09:44:27
Email
Aa faktycznie Balbia już w pracy!! trzymamy kciuki za ten pierwszy dzień. Właśnie Iwonka super że karmisz piersią!! Nie musisz brać butelek, mleka, przejmować się, gdzie umyć ręce przed zrobieniem mleka albo wyparzyć butelkę, skąd wrzątek. Możesz sobie usiąść w samochodzie (jeśli jedziecie gdzieś dalej) albo choćby na ławce gdzieś, gdzie nie ma ludzi i spokojnie nakarmić, przykryć pierś pieluszką i już. A Krzyś może nie pija herbatki bo nie jest spragniony??Wystarcza mu to, co wypije z piersi.
iwona026
2007-04-16
09:49:22
Email
A to fotka ze spacerku

iwona026
2007-04-16
09:56:50
Email
Widzisz Agness nie doceniamy tego co mamy. Ty widzisz same zalety karmienia tylko piersią a ja wam zazdroszczę tego, że nie tylko cycuś wchodzi w grę:):):):)Cóż myślę że u nas to się niedługo zmieni
Agness
2007-04-16
10:00:48
Email
Czytałam, że dziecin na piersi nie potrzebują dodatkowego dopajania, chyba że mają wysoką temperaturę bądź jest upał. Ja zaczęłam małej dawać herbatkę dopiero jak zaczęłam ją dokarmiać sztucznym mlekiem i jak wyszły w moczu szczawiany wapnia, co jest niby oznaką niedopojenia dziecka. Więc ja bym się Iwonka tym nie przejmowała.
Agness
2007-04-16
10:03:55
Email
Ale luuuuzak!!! Super mu w tych okularach plus smoczek!! haha, świetnie wygląda
marta0309
2007-04-16
13:19:31
Email
iwonka a dlaczego chcesz go tak na sile dopajac???? jak chcialam dominice podac witaminy to dawalam z woda i nie bylo mowy o wypiciu.dzieci na cycu nie potrzebuja dopajania.zreszta ja karmie tylko cycem, nie dopajam i jestem super zadowolona bo zawsze moge wszedzie pojsc z dominka i w razie co cyca mam przy sobie :) heheheeh Wczoraj bylismy w Wawie i karmilam w samochodzie i nawet w Ikei bylismy i tam sa takie specjalne pokoje do karmienia dzieci( super sprawa) i wyjelam cyca i sie dziecie najadlo:) tak swoja droga to super jest Ikea-u nas w Lublinie nie ma i chyba 3,5 godziny latalam jak wariat.Pod koniec to z mezem padalismy z nog ze zmeczenia:) Mi wlosy jakis miesiac temu zaczely wylatywac i wszedzie ich pelno-mam ich duzo na glowie to sie zbytnio nie martwie tylko sa wszedzie te moje kłaki...Dominika szamie jabłuszko.zaraz wstanie to jej dam troche-na poczatku sie krzywi ale pozniej az sie telepie tak jej smakuje:)niedlugo damy marchewke....
marta0309
2007-04-16
13:37:01
Email
Balbia trzymamy kciuki:) bądź dzielna:)
Agness
2007-04-16
15:27:06
Email
W Katowicach jest Ikea, ale ja wolę jakoś Conforamę :) Jejku jak byłam w urzędzie miasta wyrobić małej paszport, to babka karmiła na kanapie zaraz przy wejściu, gdzie non top ludzie koło niej wchodzili i wychodzili i się w ogóle nie przejmowała. No bo czym??? Zakryła się i dzieciątko sobie spokojnie jadło - a widać było, że to maleństwo jeszcze było, chyba z miesiąc miało.
iwona026
2007-04-16
15:29:41
Email
Mi nie chodzi że ja chcę jemu na siłę wprowadzić coś nowego. Tylko jak gdzieś się wybieramy na zakupy do marketu to żebym mogła go chwilowo oszukać żeby nie wyjmować cyca i mieć czas na zebranie się do domu. Bo jak jestem w domu lub chodzę na spacerki koło "komina" to mi to wcale nie przeszkadza a wręcz jestem zadowolona bo przecież cyc to najlepsza sprawa dla takiego bąka. No i przed wszystkim mi nie choruje myślę że w dużej mierze dzięki właśnie karmieniu piersią. A on niczym na razie nie chce się oszukać. Zapomniałam dodać że my nie umiemy się karmić na siedzący i to dlatego sprawia mi trudność, bo Krzyś ma przykurcz mięśniowy i jak go próbuję karmić na siedzący to on mi się pręży i nie mogę go utrzymać.
balbia
2007-04-16
19:46:46
Email
Cześć moje kochane troskliwe mamusie;) Przeżyłam i nawet nie płakałam ;)Trzymałam sie dzielnie bo mąż wysyłał mi smsy ,że wszystko ok,a potem mama dzwoniła no i sie aż tak nie martwiłam tylko stęskniłaM sie bardzo za moim wróbelkiem;) Dziewczyny nie żebym sie cieszyła ale troche podniosłyście mnie na duchu ,że te włosy to tak prawie każdemu muszą powypadać.grrrrrrrrr. Wszystkiego naj lepszego oczywiście dla Uleńki. Aga super zdjęcia szkoda tylko ,ze takie małe ,a KrZyś boski ...śmiałam sie i ja ostatnio ,że założę małej jAKIEśokularki przeciwsłoneczne bo tak sie strasznie krzywiła jak jej słoneczko świeciło. No to trzymajcie się -buziaki papappa!
balbia
2007-04-16
19:52:23
Email
Własnie robie małej deserek z jabłek i marchewki. Ostatnie 2 dni dostała słoiczek brokułów też zjadła ale ma kłopoty ze zrobieniem kupy bo od 2 dni robi bardzo gęste prawie jak dorosły człowiek i dzis dałam jej czopka bo strasznie sie męczyła i chyba narazie bede jej dawac zrobione przeze mnie jabłuszkaa z cZymś nowszym poczekam.
marta0309
2007-04-16
21:15:06
Email
Balbus bardzo sie ciesze ze jakos poszlo-dzielna jestes kobitka:) bedzie dobrze:) iwonka-teraz sprawa inaczej wyglada, bylo tak od razu gadac.a moze jak nie chce herbatki to moze wypije soczek marchwiowy??? Dominika dostala jakis jakis krosteczek na szyji i czole- nie wiem czy to potówki czy uczulenie na jabłko:/
Agness
2007-04-17
09:56:47
Email
No to ja też nie wiem co z tą herbatką. Może mu faktycznie nie smakuje?? Jagoda też dostała małych plameczek na szyjce, brodzie i kawałku policzka. I nie wiem potówki?? Czy reakcja na kaszkę. Hehehe. Balbia jesteśmy z ciebie dumne;)
moniczka
2007-04-17
22:42:01
Email
Balbia, brawo!Ja też od poniedziałku powinnam być w robocie...Ale jestem na wypoczynkowym. A pracujesz choć godzinę krócej???Zdjęcia Ulci znów super, innych jak zwykle nie widzę (Balbia, może znajdziesz chwilkę:-)))???)My ciągle na dworze i jak wreszcie robi się chłodniej to Kacper przeszczęśliwy,że widzi 4 ściany.Ogólnie jest teraz bardzo grzeczy, usypia co 2 godz w wózku bez gadania, pod warunkiem,że na dworze, w domu nie chce ni diabła w wózku.Wieczorami po tym świerzym powietrzu padam na ryj.Dziś dałam mu soczek z Gerbera jabłkowy,śmiechu co niemiara miałam, bo nie wiedział co z tą butelką zrobić, a że dałam tylko 20 ml, to zanim się zorientował,że to tzrba łykać od razu, bo jak nie to się wyleję kącikiem ust, to się skończyło:-)))Dziś w ogóle był taki upał,że często się przystawiał do cysia, bo normalnie to je mi co 4 godz.Uli Happy Birthday!Spadam spać, bo coś mnie nerki, korzonki albo nie wiem co bolą i ogólnie padam.Pa
marta0309
2007-04-18
09:22:30
Email
balbia sie zapracowala i cisza:) wczoraj to bylo przepieknie:) jak dla mnie to wystarczajaco cieplo i juz wyzszej temperatury nie potrzebuje....W koncu sie wzielam i wywolalam mnostwo zdjec dominiki i w calym domu jest porozwieszana:) hehe Fajnie ze kacperek sie lepiej zachowuje:) no i 100 lat dla Ulki oczywiscie:) dziewczyny czy wy tez macie lenia teraz bo ja straszliwego zlapalam i po prostu za nic nie moge sie wziasc:( buuuuu
iwona026
2007-04-18
11:06:39
Email
Dla mnie pogoda wczoraj to naprawdę super. Byliśmy z Krzysiem w sumie 6 godz na dworku, tylko wracaliśmy na jedzonko i zmianę pampersa. A co do marchewki to może i masz rację bo ona słodsza od jabłka i może jakoś przejdzie- trzeba spróbować.Czy wasze pociechy mają opaloną buźkę, bo Krzysiowi to ewidentnie odznaczył się smok i muszę teraz pamiętać żeby mu wyjmować jak usypia na dworze. A co do lenia to i ja złapałam i to takiego wielkiego że aż wstyd się przyznać bo naprawdę mi się nic nie chce.
balbia
2007-04-18
18:23:03
Email
hej jestem ,jestem!;) faktycznie pracy sporo nawet dziś mam umowy do domu wzięte ,żeby posprawdzać ale zawsze tu zaglądam i muszę powiedziec ,że chyba faktycznie macie lenia bo są dni ,że żadna z Was sie nie odezwie;) Mus marchewkowy z jabłkiem wyszedł mi super i bardzo małej smakował. Mój mąż miał teraz wolne i był z nią na spacerkach i też przysmażyła sie jej jedna strona policzka aż sie bałam czy nie bedzie ją szczypać .Teraz kazałam meżowi smarowac jej buzinke przed wyjściem kremikiem z faktorem. Ja od 2 dni jestem przeziębiona i zaraziłam Malwinkę . Cał nos ma zapchany i troszkę kaszle ale daje jej syropek i zakraplam nosek i troche przechodzi. Mi tez popuściło ,a biore tylko apap i pije herbate z lipą albo 1 grzane piwko z miodem i syropem. Ale na początku czułam sie ffffffaaaattttttttaaaaalnnnnnnnniieeeee!!! Teraz odciągam mleko w pracy ale tylko troszkę bo nie ma za bardzo czasu ,a i tak pracuje po 7 godz. no i ptóbuje o 21 w nocy i 5 nad ranem-niestety jakoś nie mogę uciągnąc 150 ml za jednym razem i musze na takie raty dlatego chodze niewyspana i boli mnie głowa w dziwny pulsujący sposób. Widze ,że z czasem coraz mniej tego pokarmu chyba;( pozdrawiam papa
moniczka
2007-04-18
19:11:12
Email
Balbusia, Ty się ciesz,że w ogóle możesz coś odciągnąć, bo ja 30 ml...oczywiście po nakarmieniu Kacpra, bo wtedy tylko moge, bo on z butelki mógłby mi nie wziąć i wtedy dopiero byłby dym. A dzis to pół dnia przespaliśmy. I ssał smoka, ale miał z tego zabawę,śmiał mi się w noś " widzisz,że potrafię i wiem o co chodzi, tylko nie chcę":-))))Śmiał się ze mnie ewidentnie!
Agness
2007-04-18
21:13:37
Email
Hehehehe, a to ci Kacperek :) Ja nie mam lenia - wręcz odwrotnie, czasem nie piszę, bo pucuję mieszkanie, latam po zakupy, na spacery, gotuję i takie tam nudne, babskie zajęcia :) A teraz zmykam, bo mi mąż stoi i się gapi i wymownie oczami przewraca, bo jeszcze klatki nie umyłam od soboty - hahaha, ale tak tego nienawidzę. Życzonka dla Uleczki najlepsze :)
marta0309
2007-04-19
07:25:47
Email
agness to skoro masz takie zawziecie na sprzatanie to wpadnij do mnie:)hehhe
Agness
2007-04-19
09:35:27
Email
Nie ma sprawy, bo u mnie już powoli się robota kończy :)I wiem, że to już nudne, ale znów są laukocyty, znów bakterie :( I znów idą leki w ruch i znów przesuwamy szczepienie. I znów mnie to dobija. Dziewcynecki :) mam pytanko: ile teraz kasy się przeznacza na prezent dla chrześniaka? Ja wiem, że każdy - tyle ile może - ale pewnie jest jakaś tam zwyczajowa stawka - wiecie ile???
Ulka
2007-04-19
13:20:38
Email
dziewczynki dziękujemy bardzo za życzenia i my również życzymy wszystkim dzieciaczkom wszystkiego najlepszego z okazji 5 miesięcy bycia na świecie, U nas urwanie głowy budowa w toku, za kilka dni będą burzyć ścianę nie wiem gdzie my się wtedy podziejemy,Ula troche się przeziebiła ale narazie to poczatek wiec mam nadzieje że szybko sie uporamy z tym paskudztwem, Agus skad te bakterie, ale wiesz co moja kuzynka tez dlugo walczyla z czyms takim podobno trzeba zastosowac jakis skuteczny antybiotyk, one lezały w szpitau i pomoglo
Agness
2007-04-19
15:08:00
Email
O proszę Cię nawet nie chcę myśleć o szpitalu :( Nie wiem skąd to się paskudztwo bierze. Lekarka mi powiedziała, że jak dziecko raz coś takiego załapie, to potem ma obniżoną odporność i wystarczy moment, żeby był nawrót. Bleeeeeeeeeeee. Tak się właśnie czuję. Bleeeeeeeee. Współczuję remontu. Pyłu, kurzu, hałasu. Mnie się marzy hamak w ogrodzie w słońcu albo ręcznik na plaży i lekka bryza i ja w pozycji horyzontalnej na owych sprzętach.
iwona026
2007-04-19
18:27:51
Email
Oj dla matki to musi być ciężkie przeżycie kiedy takie małe dziecko musi iść do szpitala. Właśnie mojego męża brata syn Kubuś jest w szpitalu.A zaczęło się od tego że miał wielkie uczulenie na mleko i musiał przejść na sztuczne dla alergików i zaraz po tym jak przeszedł na to mleko, a minęło może dwa tygodnie zachorował. Miał duży kaszelek, pediatra przepisała jemu antybiotyk brał go przez dwa tygodnie i nic się nie polepszyło, więc dostali skierowanie na badanie do szpitala. Okazało się że ma zapalenie płuc i musi zostać. Robią mu teraz różne badania no i czekamy a bratowa jest z nim cały czas. Kubuś jest trochę młodszy od naszych pociech bo urodził się 25.XII. Mam nadzieje że wszystko dobrze się skończy i niedługo wróci do domu, żadnej z nas nie życzę takiego stresu. Niech nasze pociech trzymają się zdrowo.
moniczka
2007-04-20
07:22:52
Email
Bakterie!!!!!Fuj. Ja muszę zrobić Kacprowi ponownie posiew kupy, mam nadzieję, że wyjdzie ok.
Ulka
2007-04-20
16:20:26
Email
Wiecie co ja taka madra matka naoliwkowalam Uli główke bo zrobila jej sie ciemieniucha i włożyłam do wozka jak ja wyjełam to mało zawału nie dostałam caly wózek w tłustych plamach, na dodatek to cholerstwo nie chce puscic, więc od dnia dzisiejszego moje dziecko bedzie jezdziło w koszu na zakupy

Ulka
2007-04-20
16:27:39
Email
od trzech dni daje malej zupke marchewkowa z warzywami gerbera od4 miesiąca, i dzis Ula miała taki problem z kupa ze szok tak płakala przy robieniu kupki, ze juz nie wiedzialam co mam z nia zrobic tak ja dupka bolała ,chyba znowu wrócimy do karmienia samym cycusiem, bo juz sama nie wiem co jej dawac do jedzenia
Agness
2007-04-20
20:17:34
Email
Nie wiem Ulka- ale wszędzie piszą, że dzieciom na cycusiu wprowadzać inne pokarmy dopiero po 6-tym miesiącu, więc może poczekaj jeszcze miesiąc to jeszcze jej wszystko dojrzeje i nie będzie problemów?? Z kolei ja mimo, że dokarmiam małą mlekiem Nan i kaszką, czekam też jeszcze miesiąc - bo podobno dzieciom alergików (ze względu na obciążenie genetyczne alergią) zaleca sie wprowadzanie pokarmów też miesiąc później niż dzieciom niealergicznym (ma to związek z enzymami, które się później uaktywniają). Buzia - lecę do małej, bo się śmieje i mnie zaczepia :)
balbia
2007-04-20
20:41:06
Email
HEJ! No u mnie jest podobnie tzn jak dałam małej brokuły to robiła tak gęste kupy ,że mi jej aż szkoda było bo strasznie sie umęczyła ,a po jabłku to znów mama i mąż musieli ją całą przebierac bo tak im nawaliła wiec jabłko ok ale widze ,że dostala na twarzy wysypki i nie wiem od czego bo ja mieszam jabłko z marchewką i chyba musze zrobić przerwę i teraz dam jej zupke warzywną od poniedziałku -ja nie mam wyjscia muszą jej coś dawac dopóki nie wróce z pracy bo ledwo uciągam te 150 ml mleka na jedno karmienie.
moniczka
2007-04-20
21:50:30
Email
Wiecie co? Mam drugie dziecko, ale wcale za mądra nie jestem, ale koleżanka ma trzecie i poiła mi zasadę,że marchew gotowana powoduje zatwardzenie a surowa rozwolnienie, więc może z tymi zupkami, jak Ula ma problemy z kupą to w ogóle zaczekać?U mnie Kacper od dwóch dni tylko "je,je,je" nic mu nie pasi, chyba jakieś problemy brzuszne, bo w ciągu 2 godzin machnął mi 4 kupy. Normalnie wysiadam z tym maluchem i plecy całe zsypane, ale to chyba pozostałości po mamusinej zapiekance, w której był ser żółty...Jak ja chcę już jeść normalnie!!!!I marzy mi się KFC, tak pikantne,żeby mi paszczę wypaliło:-))))
balbia
2007-04-20
22:16:48
Email
a ja uwielbiam żółciutki serek z dziurami hmmm ide własnie zrobić sobie kromę ;)
Agness
2007-04-21
01:14:00
Email
Ja już jem dawno wszystko, ale nie karmię tylko piersią. Balbia - napisz proszę jak się sprawdza to twoje nosidełko?? Używasz?? Jak na nie mała reaguje i czy da się w tym spać?? Bo ja muszę coś przed majowką kupić i raczej skłaniam się ku chuście ( ze względu na to wyginanie się), ale jestem ciekawa jaka jak to u was wygląda.
balbia
2007-04-21
09:14:06
Email
z tego co wiem to chusta przy takich 4-5 miesieczniakach to juz wogóle sie nie sprawdza bo dziecko nie chce leżec ,a siedziec może z kolei jak juz jest bardzo stabilne bo zauważ ,że masz tę chustę na biodrze. Ja wogóle uważam ,ze w ten sposób (na biodrze) można sobie też coś uszkodzić no ale pewnie jest to temat do polemizacji. W każdym razie uważam ,że nosidełko tradycyjne jest dla wiekszych dzieci lepsze i stabilniejsze. Moje z chicco jest niby od 2-go m-ca życia ale ja ją nosze w nim narazie tylko po domu i nie za długo bo wciąż jeszcze nie chce nadwyrężać kręgosłupka ale jak tylko będzie juz cieplutko i nie bedzie mieć tylu ubran na sobie to wezmę ją w nim na dwór ;)Wkońcu to juz 5-miesięczniak,a nosidełko jest tylko do 9 kg!
balbia
2007-04-21
09:21:17
Email
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA JAGóDKI Z OKAZJI UKONCZENIA 5 MIESIęCY!!!!!!!! STO LAT -STO LAT!!!!!!!!!

Agness
2007-04-21
10:30:47
Email
Ojjj - faktycznie to już dziś!! Pięknie dziękujemy za życzenia i cudne kwiatuszki :) Dziękujemy urocza Malwinko :) Ja myślę o chuście Nati - tam jest dużo więcej pozycji www.chusta.pl.
balbia
2007-04-21
10:42:10
Email
A bedzie chciała Ci w niej leżeć? Bo widzisz ,zę siedzi dopiero taki porządny dwu-latek tak jak to wyżej napisałam. jA JAKOS NIE MAM PRZEKONANIA DO CHUST ,FAJNE Są JEDYNIE DLA ZUPEłNYCH MALUSZKóW TAK DO 3 M-CY MOżE BO TAKIEGO NP 2-LATKA TO JUZ NAPEWNO BYM NIE NOSIłA BO BY MI CHYBA KRęGOSłUP SZCZELIł .cO innego wziąść na chwile na ręce . Cholerny capslock.......zablokuję go normalnie!!!!!!!!!!
balbia
2007-04-21
10:44:57
Email
Aga ile dajesz małej tej kaszki sinlac? Bo ja dawalam do tej pOry 3-4 łyzeczki na 150 ml wody ale widze ,ze powinno sie dawac z 7 łyżeczeki sama juz nie wiem ,a nie chce zeby sie meczyła potem z zatwardzeniem bo ona tak ma.
marta0309
2007-04-21
10:56:56
Email
Jagódka 100 lat kochane słoneczko:) A wiecie co? Dominika wczoraj złapała sie w wózeczku poręczy i sama siedziała, puszczała sie ale sie siłowała żeby nie polecieć i znowu sie łapała poręczy i siedziała- prawie sie poryczałam:)
marta0309
2007-04-21
10:57:39
Email
ze szczęscia oczywiście:)
iwona026
2007-04-21
11:49:13
Email
My oczywiście dołączamy się do życzeń dla Jagódki rośnij nam zdrowo. MUSZę SPADAć BO kRZYś ZABiera mi myszkę i już nie panuję nad pisaniem:):):)
Agness
2007-04-21
13:37:50
Email
Dziękujemy, dziękujemy :) Już sama nie wiem co z tą chustą, coś muszę postanowić do poniedziałku, żeby przez internet zamówić. Ja robię tą kaszkę normalnie wg przepisu - na 125 ml wody daję 12 małych łyżeczek (łatwiej się sypie z małej do butelki niż z takiej stołowej). Nie wydaje mi się to zbyt gęste i mała wypija prawie całą porcję, z tym że muszę jej to podawać rano, bo wieczorem walczy o cycusia. U nas problemów z zatwardzeniem nie ma, dziś już poleciały dwa spore kupska, ale faktycznie trochę bardziej gęste, ale to mnie akurat cieszy, bo mała znó jest na Bactrimie i boję się, żeby biegunki nie dostała. Wczoraj byłam na spacerze z babką, która ma 10-cio miesięczną córeczkę i mówiła, że ona w wieku 5-ciu miesięcy już sama siadała i za nic nie chciała leżeć, szczególnie w wózku na spacerach. Widać Dominisia też taka szybciutka :)I ciekawa świata.
Agness
2007-04-21
13:40:37
Email
http://www.sling.com.pl/ o tą chustę mi chodzi chyba jest lepsza
Agness
2007-04-21
14:46:30
Email
A ja mam jeszcze nowy problem - odkąd mała się zaczęła sama obrać z pleców na brzuch robi to namiętnie i nie chce leżeć na plecach, nawet po jedzeniu. I oczywiście jak tak szaleje na brzuchu to zwraca. Wasze pociechy też tak robią?
balbia
2007-04-21
17:11:21
Email
No Aga ta chusta jest juz o wiele lepsza bo mooże być dziecko w pionie i jest zabezpieczone tak więc ta mi sie podoba .Ja jednak chyba bym sie zamotała w tej jej funkcjonalności;)Ale jak Ci sie podoba to kupuj -mi sie podoba;) A Malwinka wczoraj turlała sie po wersalce tak namiętnie ,że nie usnęła mi jak zwykle o 19 tylko dopiero o 22 takiej weny dostała;)
balbia
2007-04-22
22:07:09
Email
z baBcią na działce;)

balbia
2007-04-22
22:10:25
Email
i oczywiście z języczkiem;)

iwona026
2007-04-23
16:09:23
Email
Dziś życzymy wszystkiego naj naj Malwince z okazji 5 miesięcy, gorące buziaki od Krzysia:):)
iwona026
2007-04-23
16:14:50
Email
Coś ostatnio zrobiło tu się bardzo cicho , a mi się wydawało że Balbia mówiła tylko że idzie do pracy.
balbia
2007-04-23
19:27:44
Email
DZIęKUJę IWONCE I KRZYSIOWI;) BUZIAKI OD MALWINKI
moniczka
2007-04-23
21:09:09
Email
Wybaczcie. Spóżnione życzonka dla Jagódki i na czasie :-) dla Malwinki!Dużooooo zdrówka! Ja ostatnio nie wiem w co mam ręce włożyć bo Kacperski marudny jakiś, w nocy się budzi po 15 razy i pobudka codziennie o 5-tej a potem o 7.00 znów idzie spać. A że wróciła pogoda(hurrrra!) to go wyrzucam na dworek i chałupę ogarniam, bo w sobotę jedziemy nad to morze, to jak wrócę to kupa prania będzie, aż mi się odechciewa tej podrży i boję się jak diabli(650 km). Daję małemu kaszkę Sinlac, ale robię ją na oko, bo jak za rzadka, to mu nie pasuje, jak za gęsta, też nie.Wybredniś - smakosz mi się trafił, a kupy śmierdzą po niej, feee. I pierdzi jak mój stary.:-)))W przepisie jest napisane,żeby dawać 9 łyżek na 150 ml, ja daję ze 3 na jakieś 70 ml i mu to smakuje, to niech se ma, a co mi tam,liczyłam tylko,że jak to zje i poprawi cycem, to będzie spał jak zabity a tu normalka...Na wyjazd kupiłam już nawet DentinoxN gel, bo ślini się jak buldog a przezorny zawsze ubezpieczony... W ogóle nie wiem jak my się zapakujemy, ale my to jeszcze nic. Znajomi, którzy z nami jadą mają 3 dzieci.Najstarsza ma 5 lat, najmłodsze 11 m-cy...
balbia
2007-04-23
21:18:39
Email
Dzięki za życzonka w imieniu Malwinki .Jeśli chodzi o sinlac to my dajemy juz 7 łyżek na 125-130 ml wody i wcale nie jest aż tak gęsta jak piszą dziewczyny w innym poście żeby trzeba było podawać ją łyżeczką .Spokojnie wystarczy butelka ze smoczkiem z podziałką na 3;) Monika ,a Ty serio pojawiasz sie na tym forum ostatnio strasznie rzadko!!!!!!!!!
moniczka
2007-04-23
21:42:13
Email
Nadrabiam, to!!!! Ale serio, kupa roboty, a Kacper jest ostatnio marudny jak diabli i dwa razy zdarzyło mi się pójść spać o 20.00.A zazwyczaj piszę, jak on już uśnie. Wybaczcie, nie opuszczam Was ani na chwilkę. A poza tym(ale się usprawiedliwiam!) niby nie pracuję, ale mam kupe (bezpłatnej) pracy , bo jest wakat na moje miejsce, nikt nie chce przyjść na 4 m-ce do roboty na zastępstwo,a u nas reorganizacja i ktoś musi pewne rzeczy zrobić:-)))Więc padło na mnie!Głupio odmówić...
balbia
2007-04-23
22:07:48
Email
Rozumiem. Ja też zostałam przydzielona do biura ale okazuje sie ,że jednak musze też jeździć i wcale nie na krtótkie trasy;(Dziś np. byłam aż w Opolu i wróciłam do domu dopiero o 18 .Myślałam ,ze mi cycki pękną i śpiesZyłam sie jak diabli do mojej kruszynki ,a w aucie jakoś nieporęcznie pokarm odciągać. Całe szczęscie ,ze narazie nie będę jeździć codziennie bo nic by mi nie przyszło z tych 7 godz.pracy bo w takiej trasie nie zdaje to egzaminu zawsze są korki albo coś takiego zresztą sama Monika wiesz....ale co zrobić?
Agness
2007-04-23
23:08:21
Email
Wszystkiego naj naj naj dla kruszynki Malwini! To ja mam dobrze, siedzem se w domku i na spacerki chodzę, na aerobic :) a nie do pracy. Ale cóż, wszystko się kiedyś kończy. My mieliśmy dziś wizytę kontrolną u neurologa i orzekł, że dziecko aktywne, silne, dobrze się rozwija. Hip hip hurra.
balbia
2007-04-23
23:21:26
Email
dzięki Aguś i bardzo sie cieszę ,że Jagodzia zdrowa!!!!;);););)
Agness
2007-04-24
21:16:18
Email
Uff, ja też :)
marta0309
2007-04-25
14:40:38
Email
czesc dziewuszki:) mi internet siada i nie mam jak pisac z wami:( buuu.....I tez najlepsze zyczonak od nas dla 5-miesieczniakow:) U nas wszystko ok, Dpominisia zdrowa, jabłko wcina jak szalona, probowala tez marchewki:) strasznie sie zrobila aktywna, przebieranie to wojna bo fiku miku i ciagle na brzuchu lezy:) do siadania sie rwie jak szalona i nawet jej wychodzi:) Ciesze sie Agnes ze z Jagodka wszystko dobrze-zdrowe dziecko to wielkie szczescie:)
moniczka
2007-04-25
14:47:14
Email
Kacper chyba będzie chory...Buuuuuu!Jak się drze, to głos ma jakby zachrypnięty i śpi od 11.00. Najpierw nie chciał ni diabła spać od rana, tzn. chciał, ale mu to nie wychodziło, w końcu zapakowałam go do wózka, uśpiłam na dworze i śpi, obudził się na jedzenie i polazł dalej spać.Mam nadzieję,że nie przestawiło mu się dzień z nocą...
marta0309
2007-04-25
15:03:11
Email
Dziewczyny podszkolcie mnie z żywieniem dzieci bo juz zglupialam -chodzi mi o to kiedy zastapic jedno karmienie piersia i czym? narazie dawalam troche jabluszka miedzy posilkami, zaczelam dawac po troszeczku marchewki i CO DALEJ MAM ROBIC??? (nawet nie mam kiedy kupic sobie jakiejs madrej ksiazki) WEZCIE MNIE DALEJ POPROWAZDZCIE....
balbia
2007-04-26
00:22:45
Email
Martuś ja np jedno karmienie zastępuję kaszką sinlac na wodzie ok.130 ml ,a drugie jakimś jedzeniem ze słoiczka czasem jest to zupka ,a czasem jakiś deserek .Narazie daje po pół ,a potem sie zobaczy. To jedzenie słoiczkowe dostaje o 16.00 wiec jak wracam z pracy to jeszcze dopajam cysiem ale czasem jest tak ,że Malwinka juz nie chce bo jest wystarczająco najedzona.;.)
iwona026
2007-04-26
14:06:46
Email
No no widzę że tu u nas to cisza. Ale wiem korzystacie z pogody tak jak i my. Marta ja ci na pewno nie pomogę bo Krzyś tylko na cycu, a właśnie mam zamiar iść do pediatry i dokładnie się dowiedzieć jak to wszystko wprowadzać po kolei. Miłego spacerowania.
balbia
2007-04-26
17:06:21
Email
Poradźcie jak ubrać małą jeśli jest 28 stopni ciepła? Jutro ma tak być a mąż wychodzi z nią w południe na spacerek. Napewno bedzie miec lekką czapeczkę i nie wiem czy już krótki rękawek czy jeszcze długi ???
iwona026
2007-04-26
20:53:50
Email
Powiem ci Balbia że ja też mam dylemat jak go ubierać nie chcę za bardzo żeby się nie przegrzał a i nie za lekko. Boję się żeby go jakieś chorupsko nie dopadło. Ale ja to myślę że go ubiorę na krótki rękawek, a na to założę bezrękawnik żeby miał ciepło w plecki bo to powietrze jeszcze nie jest takie jak w lato i chyba spodenki już bez rajstopek i skarpetki no i oczywiście obowiązkowo coś na głowę
moniczka
2007-04-27
18:24:19
Email
Ufff!Cześć.Znów zniknęłam, ale roboty kupa a Kacper marudzi. Już padam na ryj. Teraz wiem co przechodzi Ulka, jak dziecko w nocy nie śpi, więc łapię każdą chwilę na sen, wczoraj padłam o 20.00. I pisać też nie bardzo jak...Kacpra ubieram w body leciutkie z długim rękawem, spodenki, skarpetki i czapeczkę płócienną.Myślę,że nie jest ani za gorąco mu ani za zimno.A co do zastępowania posiłków, to robi się to stopniowo wprowadzając nowy produkt, musisz się zdecydować na np.kaszkę jak Balbia czy zupkę. Najpierw daje się 2-3 łyżeczki(pierwszego dnia), potem stopniowo się zwiększa ilość nowego pokarmu i wtedy nie podaje się już cysia.Deserek typu owoce nie jest posiłkiem jako takim,który można zastąpić cysiem, bo Kacper nawet po całym słoiku, za godzinę jest głodny i cyc jest obowiązkowy.Zresztą nasze maluchy już są na tyle duże,że jeśli są najedzone to cyca nie będą chciały, chyba,że napić się.Ja z kolei mam inny problem.Kacper niekoniecznie chce butelkę, znów próbuję różne smoczki i złapał Chicco.Ale picie traktuje jak zabawę, chichra się, pluje, robi "samochód" , więc jak mu dam 50 ml, to połowa jest na leżaczku, podłodze, czy bluzeczce...Ale mam nadzieję,że jak przyjdą upały to sam skuma,że picie jest fajne i nie jest gorsze od cysia.Dziś była u nas moja babcia, załamała się, bo Kacper jojczył i jojczył.Odebrałam posiew kału. Wyszły bakterie!Zadzwoniłam do tej fajnej lekarki, ale wyjechała do 13.05 i ma wyłączony telefon. To zadzwoniłam do "starej" a ta twierdzi,że jeśli na odwrocie posiewu nie ma antybiogramu(jakie leki na te bakterie działają)tzn.,że są one fizjologiczne a nie chorobotwórdze i się tego nie leczy. Tamta mówiła co innego. Zgłupłam i nie bardzo wierzę w te fizjologiczne bakterie, bo kupy są ze śluzem. Poczekam na tamtą lekarkę.Jutro jedziemy nad morze i słyszałam,że ma być załamanie pogody.Teraz to ja się załamałam!Ku....rczę, jak chcę, żeby maluchy złapały jodu, to pogoda do bani.Serio, jakoś zamiera to nasze forum. Ulka, to w ogóle zaniknęła i nawet jak zajrzy, to od przypadku do przypadku...Ja spadam na tydzień i mam nadzieję, że ten tydzień przeżyję!Ale jutro postaram się jeszcze zajrzeć, może coś napiszecie?Bo ja nadrabiam zaległości, trochę chaotycznie, ale zawsze:-)))Spadam bo otworzyłam sobie browarka:-))
marta0309
2007-04-27
19:36:38
Email
Czyli jak np wprowadze 3 warzywa i bedzie ok to moge ugotowac zupke:) tak? troche se poczytalamale ale czuje sie w tym temacie jak na lodzie zeby tylko malej krzywdy nie zrobic.ja ubieram podobnie jak moniczka: body z krotkim rekawem, koszulka z dlugim, spodenki, skarpetki i czapeczka albo kapelusik.Moniczka tak ci zazdroszcze tego wyjazdu nad morze ale ja bym sie bala taki kawal jechac z Dominika.Bylam juz w Warszawie i cala w nerwach jechalam bo w polowie drogi powrotnej zaczela tak marudzic i stekac ze nie wiadomo co bylo robic bo na dodatek byl z nami dziadek Krystiana( wiadomo jak to starsi ludzie zaraz zaczynaj marudzic jak cos nie idzie po ich mysli).Forum umrzec nie moze!!!!!rozumiecie?????choc wiadomo ze treaz tak czesto nie bedziemy pisac bo piekna pogoda, ale przyjda upaly to mysle ze sie rozruszamy bo nie bedzie jak wyjsc z domu:)Monikczka pomachaj mewom od nas!!!!!!
balbia
2007-04-28
00:24:19
Email
Oh laseczki ja też ubrałam Malwinkę w body z krótkim,spodnie na szelkach i na to kaftanik. czywiście skarpetki i czapka bawełniana cieniutka. ByłaM znów dzisiaj w trasie -dzis był Kędzierzyn i mam serio dość. Byłam w domu przed 19-tą , a niby pracuję po 7 godz. yhy tylko z tych 7 robi sie 10!!!!!!!! kuźwa ja też jak dziś padnę to już koniec. życzę Wam udanego weekendu ,a Moni też zazdroszczę i życzę udanej pogody....powdychaj tego jodu za nas wszystkich;)pa
Ulka
2007-04-28
17:54:45
Email
Witajcie mamuśki U nas urwanie głowy z ta budowa przy dobrych wiatrach jeszcze miesiąc i będzie po wszystkim. Udało nam sie zalatwic chrzciny na 15 maja, ze względu na to że to wtorek ksiądz się troche krzywil ale nie miał innego wyjscia i się zgodził. dziewczynki w co ubrac mała do chrztu, chcialabym jakas sukieneczkę zebym mogla poxniej tez na codzien ubrac Ule, szukalam ale białych prawie wale nie ma, a jak sa to na starsze dzieci, pozdrawiamy goraco, a u nas nocki bez zmian nadal nie spimy
Ulka
2007-04-28
17:59:30
Email
nienawidzę leżeć na brzuchu, czy ktoś mnie podniesie?

Ulka
2007-04-28
18:05:14
Email
A to moja nowa pasja

balbia
2007-04-28
22:38:02
Email
Malwinka uwielbia leżenie na brzuszku od momentu jak sama zaczeła sie na niego przewracać. Też jest ten problem przy ubieraniu jak z Dominiką bo sie zaraz wykręca mi na brzuch ;) Bardzo lubi leżec brzuszkiem na podusi i wszystko obserwowac dookoła ,a jak jest w łóżeczku to podnosi tak wysoko głowę że wystaje ponad szczebelki i tak sobie zagląda;) Ula fajnie wygląda na motorze;) papa
balbia
2007-04-28
22:40:18
Email
A ku-ku!

iwona026
2007-04-28
22:55:25
Email
iwona026
2007-04-28
22:56:56
Email
to moja próba ale jak widać nie bardzo udana:(:(:(
balbia
2007-04-29
12:57:20
Email
nie. no spoko tylko troche za dużo razy Ci wyszło;);)zdjęcia fajne!
Ulka
2007-04-29
21:00:33
Email
Iwonka super wyszlo , trening czyni mistrza. Dziewczynki mamy pierwszego zęba, znalazła go moja mama
iwona026
2007-04-29
21:14:29
Email
Wielkie gratulacje dla Uleczek nie wiem czy u nas też nie idą bo Krzyś zaczął jakoś mi marudzić od kilku dni, a jak masuję mu dziąsełka to się uspakaja, żadnego zgrubienia ani gorączki niema więc już sama nie wiem a no i pcha rączki do buzi. Najlepsze życzenia dla Kacperka naszego ostatniego 5-miesięczniaka.
balbia
2007-04-29
21:51:27
Email
w takim razie Twojej mamie Ula należy się prezent;) Taka jest ponoć tradycja;) W każdym razie gratulacje i czy to ząbek na dole jest? Wszystkiego Najlepszego Kacperski;)! sto lat!!!!!!!!!!!!
balbia
2007-05-01
00:39:25
Email
Kurcze gdzie sie podziały wszystkie mamusie?????? MNIAM MNIAM;)

balbia
2007-05-01
00:42:54
Email
I CHLAP CHLAP;)

marta0309
2007-05-02
19:15:48
Email
Malwinka wcale taka mala nie jest i oponeczki tez ma:) hehe Dominika juz sama siedzi i z kazdym dniem jest lepiej:) u nas takie marudfzebie ze szok-ani jesc ani spac....Zeby chyba daja znac o sobie:)
balbia
2007-05-02
23:21:40
Email
Ma oponkę ma;) Kurna dziewczyny piszcie bo taK smutno sie robi!!!!!!!!!!!!!jak tak można forum porzucać???? ,Martuś wklej jakieś zdjęcie Dominiczki i reszta dziewczyn też niech powkleja swoje pociechy-Monik jest nad morzem ale co z resztą???????/
Ulka
2007-05-04
13:18:58
Email
dziewczynki gdzie Wy jesteście? Ratunku, u nas idzie drugi ząbek,pierwszy na dole po lewej stronie już się przebił, a teraz z drugiej strony kolejny atakuje, jak nie kolka to zeby ja się chyba wykoncze. Ula to tez maly spaslaczek. Wybaczcie mi że sie czesto nie odzywam ale mam urwanie głowy z budowa w poniedziałek rozwalają nam sciane wiec musimy przeniesc graty do jednego pokoju, nie wiem jak my tak bedziemy funkcjonowac, pozdrawiamy goraco, obiecuje że jak ten balagan się skonczy tonadrobie zaległosci w pisaniu. Dziewczynki poradzcie w co ubrac mała do chrztu, bo został mi tydzien a ja nie jestem jeszcze zdecydowana, może macie jakis pomysł?
Agness
2007-05-04
18:11:29
Email
Heja - mnie padł najpierw komp, a potem byliśmy prawie tydzień na Słowacji. Mała była super grzeczna - zwiedzaliśmy z nią nawet jaskinię. Chwyta już stopy i wkłada do buzi. Nie dałam jej jeszcze żadnej papinki, bo przeczytałam, że ma 43% prawdopodobieństwa wystąpienia alergii, więc powinnam czekać do skończenia 6-tego miesiąca. Zęba jeszcze nie ma, ale ma białe dziąsełko z jednej strony, co ponoć może świadczyć o tym, że tam ząb wyjdzie. A do chrztu ja będę jej ubierać na bank białą sukienusię. Buziole
iwona026
2007-05-05
12:09:29
Email
My prawie całe dnie przebywamy na dworze w te ciepłe dni. Była u nas teraz przez tydzień rodzinka, no i brat zajmował prawie cały czas komputer. My właśnie już zaczeliśmy wprowadzać nowe produkty. Najpierw przez pierwszy tydzień była marchew, gotowałam sama nawet nieźle jemu to szło teraz jest jabłuszko ale ze słoika bo nie wiem ile gotuje się takie jabłko. Niestety noce u nas to koszmar budzi nam się bardzo często i na dodatek śpi tylko do 6-7 godz, a dziś to do 0.30 płakał i marudził. U nas z zębami to nie wiem w sumie na jakim etapie jesteśmy bo dziąsełek nie ma spuchniętych a tak nam marudzi. Co do chrztu to chyba najlepszy wybór to sukieneczka i jakiś kapelusik wygląda na to że będzie piękna pogoda tfu tfu oby nie zapeszyć:):):):)
moniczka
2007-05-06
13:32:45
Email
Wróciłam! Było super. Pogoda jak nigdy, jak nie wiało, to upał, Kacper cudo!Najgrzeczniejszy z całej piątki, w podrózy też ok, wcina zupke marchwiową z ryżem, je desreki owocowe i popija troszkę soczku. Zębów brak ale za to w prezencie imieninowym dla mamusi USIADŁ!Byliśmy na plaży, miał wózek w pozysji półsiedzącej, żeby wszystko widział, stoimy, gadamy z koleżanką a ten siedzi! Nie giba się, tylko siedzi!No i teraz nie chce leżeć....Ale z leżącego jeszcze nie usiądzie.Także postępy czynimy.Całujemy na razie, bo prania chyba z 5 pralek.P.S.Dziękuję za życzonka urodzinowe- Kacper
marta0309
2007-05-06
17:31:27
Email
serwus dziewczyny:) wpadlam zagladnac dzis do was:) pogoda do dup....wiec siedzimy w domu:( Dominika ostatnio dawala popisy, potrafila przez 5-6 godzin w ciagu dnia nie jesc a na widok cyca histerii dostawala...buuu u nas zebow jeszcze nie widac.jak czesto jedza wasze dzieci??? a np deserek mozna traktowac jako danie czy to tylko ptrzekaska miedzy posilkami??? bede miala chwile to wkleje jakies zdjecie. nam komp calkiem siadl wiec musimy nowy kupic ale to nie predko:( iwonka serdecznie wspolczuje ze maly nie spi w nocy.
balbia
2007-05-06
21:53:29
Email
hej hej! Monia super ,że Kacper grzeczny ,a ty już go o ADHD posądzałaś;) Marta fajne ma Dosia humorki rzeczywiście;) STRAJK głodowy wprowadziła heheh! U nas teŻ fajnie Malwinka grZeczna czasem jakieś lekkie histerie ale b. rzadko. A to na działeczce-pozdrawiamy!

Agness
2007-05-07
17:14:25
Email
Podobno do drugiego roku życia nie można postawić diagnozy o ADHD :)
balbia
2007-05-07
18:01:46
Email
Aga ,a może byś tak coś więcej napisała ogólnie ,a nie tylko 1 zdanie?????;)Co tam u Was?
Agness
2007-05-08
16:54:28
Email
E no nie wiem nic specjalnie więcej o ADHD :) Tyle mi powiedziała rehabilitantka podczas ostatnich ćwiczeń, bo Jagoda podobno jest strasznie ruchliwa. Wierzga nogami i macha rękami właściwie cały czas :) Jak śpi, to też się wierci i sama układa na boku, mimo, że ja ją kładę na plecach. A tak poza tym, to już mała robi podchody do raczkowania, wystawia pupę, opiera się na kolankach i dłoniach i kołysze do tyłu i przodu. Do siadania chyba się jej jakoś specjalnie nie spieszy. Podałam jej jabłko z Hippa, ale nie chciała, krzywiła się, wzdrygała i wypluwała, więc musiałam zjeść sama. Spróbuję z gruszką - może jej zasmakuje ?
marta0309
2007-05-08
19:11:12
Email
Domisniska ani mysli o raczkowaniu-pupa zbyt ciezka hehehe:) za to jabłko wcina jak szalona:) zebów te nie widac na horyzoncie. a jutro konczymy poł roczku-jak to zlecialo.........
balbia
2007-05-08
23:27:01
Email
Malwinka też szaleje;) w łóżeczku obraca sie o 180 stopni albo przekręca sie na brzuszek i tak mocno główkę do góry zadziera aż wystaje ponad szcZebelki i obserwuje mnie co robie;)bardzo lubi siedzieć na prosto na kolankach ale własne stopy nie za bardzo ją jeszcze interesują. Ja już dziś życzę Dominiczce WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO niech sie zdrowo chowa i jest szczęśliwa;) ,a ja sobie wymyśliłam,że na półroczku zrobię trochę większą impreze niż na skończone 3 m-ce tzn grilla i zaproszę cala najbliszą rodzinę ,a na roczek będzie największa balanga;)Pozdrawiam ,buziaki pa!
moniczka
2007-05-09
22:30:53
Email
Wszystkiego NAJ Owoce nie są jako takim posiłkiem a przekąską
balbia
2007-05-09
23:33:41
Email
No to sie rozpisała;(
Ulka
2007-05-10
10:59:49
Email
Dziewczynki może sie usprawiedliwiam, ale ja nawet nie mam czasu usiąść do komputera ,a tu widze ze na naszym forum cichutko sie zrobiło, chyba trzeba się zmobilizowac. Wszystkiego najlepszego dla 6 miesięczniakow, ale to zlecialo. My juz mamy dwie jedynki na dole i okropny katar , jedziemy dzis do pediatry może cos poradzi na to cholerstwo. Ula w dzien spi w sumie moze z 1,5 h, czy Wasze maluszki tez tak malo spia. Cieszcie sie ze wasze maluszki nie maja jeszcze zebow bo moja gwiazda juz kilka razy sprawdzala scisk w szczece na mojej brodawce oj bolało...Pozdrawiamy goraco , we wtorek mamy chrzciny, mam nadzieje że nie bede musiała z Ula biegac po całym kosiele

Agness
2007-05-10
11:49:08
Email
Mnie też ostatnio jakoś brakuje czasu, a poza tym lecimy w trybie awaryjnym, bo nam komp padł. Gunia jest superwesoła i cały czas się śmieje. Najlepsze życzenia dla Domnisi!! Niech nam Gwiazdka rośnie zdrowo. Ufarbowałam włosy - na niby brąz, a włosy jak były tak są czarne, a moje trochę jaśniejsze odrosty wyszły rude. Nie wiem co zrobić, żeby były brązowe a nie czarne!!
marta0309
2007-05-10
14:19:59
Email
juz se kupilam ksiazke o zywieniu i juz troche sie podszkolilam:) hehe wczoraj byl maly torcik-dumny tata robil:) i oczywiscie duzo zdrowka dla Krzysiunia:)!!!!!!!!!
iwona026
2007-05-10
14:56:07
Email
Wszystkiego naj naj dla Doninisi. My dziękujemy za życzonka dla Krzysia. Krzyś zaczął lepiej spać w nocy bo budzi już się nam dwa razy i na początku nie mogłam się przyzwyczaić że tak dużo mogę sobie pospać więc nad ranem to już wierciłam się z boku na bok. Krzyś za to polubił tak spacery że już dziś musiałam z nim wyjść o 9 nie patrząc jaka pogoda, bo tak krzyczy że nic już nie działa nawet noszenie a jak wychodzimy na dwór to od razu usypia. My jesteśmy na etapie poznawania trzeciego smaku a jest nim ziemniaczek. Muszę już uciekać bo mały krzykacz dopomina się cyca. Pozdrawiam pa pa
Agness
2007-05-10
19:05:51
Email
Najlepsze życzenia dla Krzysia!! Niechaj rośnie zdrowiutko. U nas klapa - jabłko - nie, kaszka z bananami - nie. Buuu - boję się, że będę mieć w domu Tadka niejadka.
balbia
2007-05-10
19:17:12
Email
NAJLEPSZE żYCZENIA DLA KRZYSIA!!!!!!!!
balbia
2007-05-10
19:23:59
Email
mY BYLIśMY DZIS Z MAłA NA 3 SZCZEPIENIU SKOJARZONYM ,A ZA 6 TYG. NA żółTACZKę .Kurcze ale była dzis zmierzła ,mnie nie było bo byłam w trasie w pracy(260 KM)wyobrażacie sobie??? ale mój z nią był cały dzień i jak przyjechałam to widziałam ,Że był nerwowy bo niechciała mu nawet obiadku ze słoiczka ruszyć tzn obiadek był na śliniaczku i bluzeczce;)tak nim pluła;) A ja po powrocie jestem taka zmęczona ,ze walła bym sie spać ale z drugiej strony jak nie posprzątam to sie chyba wścieknę i jeszcze małej ciuszki musze uprać bo coraz większy deficyt w ciuchach .Wyobraźcie sobie ,że ma już prawie 69 cm ,a waży tak średniawo bo 6800-pozdrawiamy!!!!!
Agness
2007-05-11
14:46:15
Email
Ja nie wiem ile Jagoda waży, podejrzewam, że dobiła już do 7 kg. A dziś przeżyłam mały szoczek - dostałam okres hehehe. A było tak fajnie bez :)
balbia
2007-05-11
18:00:51
Email
HAHA No to jesteś już znów pełnowartościową kobietą;) Ja tam tak sie nakrwawiłam ,że mogę teraz przez 2 lata nie mieć!
moniczka
2007-05-11
20:15:42
Email
Wszystkiego Naj dla Krzysia! A ja mam włosy śliwkowe i niu fryz! Na źle położoną farbę, to tylko fryzjer. Dziś byliśmy na 3-cim szczepieniu. I WAs zaszokuję. Kacper waży 8500!!!! i ma 79 cm długości!!!!!Pulpet jeden.Muszę wykąpać Majkę i uśpić Kacpra, ale zajrzę po 21.00 i wkleję zdjęcia...
balbia
2007-05-11
22:59:53
Email
I kaj te zdjęcia??????????
Agness
2007-05-11
23:00:33
Email
Już jest po 22 a zdjęć ni ma :) Ciekawa jestem tego nowego fryza. Się chyba też wybiorę do speca - niech mi rozjaśni trochę kudełki. Mała szlaje i nie widać po niej żeby była choć trochę śpiąca. Mamo wielki ten twój chłopaczek - ale to super. Niech rośnie. Byle zdrów.
Agness
2007-05-11
23:03:18
Email
Hahaha widzisz Monia - my z Balbią czekamy
balbia
2007-05-11
23:46:47
Email
A JA SE FARBłAM WłOSY NA JAKIś FIOLET Z FIRMY szwardzkop-po mojemu;) jakiś nowy excelence czy jakoś tak ,miał rozjaśnić i zafarbować i oczywiście jaśniejsze odrosty super chwyciło ale reszta ciemnych kudłów jak zwykle nadal ciemna;)!!!! niech to szlag trafi-ciekawe na kim oni te farby testują ????????grrrrrrrrrrr
moniczka
2007-05-12
07:29:50
Email
Wybaczcie, ale w trakcie oglądania zdjęć padła mi bateria w aparacie...Nadrabiam

moniczka
2007-05-12
07:30:42
Email
I tu...

moniczka
2007-05-12
07:32:46
Email
Balbia, wybacz,zapomniałam zrobić fiku-miku i znów szyję skręcisz...Zobaczcie jak wyłysiałam na czubku głowy:-((((((
moniczka
2007-05-12
07:37:51
Email
A tu, mój synuś w dobrym humorze...

iwona026
2007-05-12
09:37:03
Email
Jeszcze raz dziękujemy za życzenia. Moniczka ten twój kawaler to kawał chłopa:):):). A co do zdjęć to myślałam że jak kliknę na nie to się powiększą a tu nic, nos miałam przy samym monitorze i tak dużo nie zobaczyłam. Cóż może innym razem... My z Krzysiem mamy w środę szczepienie przeciw WZW B, też jestem ciekawa ile waży, u nas niestety nie mierzą nie wiem czemu.
iwona026
2007-05-12
09:40:20
Email
Co do włosów to ja byłam u fryzjera przed chrzcinami i zrobiłam sobie balejaż no i muszę powiedzieć że chyba włosy mniej mi wychodzą.
balbia
2007-05-12
14:45:53
Email
Monika dziecko poślij mi te zdjęcia na maila w normalnym rozmiarze to Ci je wklej ę na stronę bo już jak sama Iwona zauważyła można oko na monitorze zostawić ,a i tak nic nie zobaczymy;);) Robisz to celowo czy co??????? Podaje maila: balbia@o2.pl i czekam ;);) miłego dnia pappa!
Agness
2007-05-12
21:47:16
Email
Racja :) hehehehe
marta0309
2007-05-13
13:04:12
Email
ja tez nie widze naszego kawalera:( a to moja panna:)

marta0309
2007-05-13
13:04:39
Email
i jeszcze raz dominisia:)
marta0309
2007-05-13
13:05:26
Email
juz jestem znowu....

balbia
2007-05-13
20:46:47
Email
Ale cudna!!!!!!!!!!!!!!!
balbia
2007-05-13
20:59:41
Email
byłyśmy dziś na komunii u mojego chrześniaka. Był cudowny gorący dzień ,a Malwinia była jak zwykle grzeczna i goście byli zachwyceni. Małe zdjęcie w wózku w nowej sukience ,którą potem zamieniłyśmy na bardziej letnią bo grzało ,że hej!

moniczka
2007-05-13
21:10:25
Email
Postaram się poprawić...

moniczka
2007-05-13
21:15:00
Email
Tylko nie płaczcie nade mną...

moniczka
2007-05-13
21:20:19
Email
a to dzisiejsze

moniczka
2007-05-13
21:26:38
Email
I jeszcze z bliska...Odpukać, ale pulpet, jest najgrzeczniejszym dzieckiem na świecie, jak pomyślę, ile przeszłam a jaki jest teraz, to nie do wiary!Byliśmy na weekend u znajomych na działce i koleżanka powiedziała, że jeśli kiedykolwiek narzekałam na Kacpra, to świnia jestem nie matka, bo to Anioł:-))) Teraz tak...Ale mój synuś ma laski!

moniczka
2007-05-13
21:30:31
Email
Udało się, sorawdziłam, wyświetla się dobrze. ZADOWOLNIĘTE????
balbia
2007-05-13
21:31:08
Email
no widzisz matka jak sie postarasz to zaraz jaka poprawa .Teraz to można nacieszyć oko;) Współczuje Ci Monia z tymi włosami jestem zleksza w szoku bo mi też wypadają ale jakoś dzięki Bogu nie widze różnicy i wciąż mam dużo wiecej włosow niz miałam przed ciążą. Ale spoko odrosną!!!!!!
balbia
2007-05-13
21:32:43
Email
Fajnie mieć w domu aniołka -prawda?
balbia
2007-05-13
21:37:02
Email
;)

Agness
2007-05-14
12:30:57
Email
No faktycznie fajny chłopak ten nasz Kacperek :) A dziewczynki też świetne.
Agness
2007-05-14
12:31:30
Email
I wreszcie fotki do pooglądanie - brawo Moniczko!!
marta0309
2007-05-14
18:16:15
Email
i znowu my:)

marta0309
2007-05-14
18:18:43
Email
i jeszcze raz:)

marta0309
2007-05-14
18:21:09
Email
ale dzis byl upal....a feeeee Przypomnialo mi sie jak rok temu lezalam w te uplay z brzuchem i nie mialam na nic sily....Ucze małą pić wode-powoli, powoli zaczyna pić.
Agness
2007-05-14
19:47:44
Email
Zmieniłaś Marta kolor włosów??? Tak mi się wydaje. Wyglądacie obie super :) Tobie bardzo twarzowo w nowej fryzurze a Dominisi w chustce.
Agness
2007-05-14
19:50:43
Email
Dziewczyny - czy włosy na pewno odrosną??? Moja mama twierdzi, że niekoniecznie będę miała takie gęste jak przed ciążą.
balbia
2007-05-14
20:26:10
Email
CZEśC dziewczynki! Malwinka dziś od rana gorączkowała .38,5 stopnia i była cała rozpalona. Nie wiem czy to zęby czy wczorajsze słońce. Zbiłam jej temperaturkę ale po południu znów była. Teraz nie chce mi spać chyba znów ma gorączkę -Ula czy Twoja gorączkowała na zęby czy łatwo to przechodziła?

moniczka
2007-05-14
21:02:46
Email
No więc Agness, te włosy to niekoniecznie odrosną...Ja jak skończę karmić, to zacznę leczenie, bo teraz ni chu, chu się nie da. I pewnie odstawiłabym go od cyca ze względu na włosy, ale ta alergia pokarmowa... Ni go kijem ni go pałą!Dziecko dla mnie ważniejsze!A co do zdjęć,to staram się robić postępy:-))) Dziś byłam m.in. z Kacprem w szkole podstawowej zapisać córkę do grupy "0" i załatwiłam "na niego":-))) wszystko od ręki, w sekretariacie panie zwariowały a potem dołączyła pani dyrektor:-))) He, he, miło mieć chłopaka!A pogoda dziś była upiorna!Kacper ciągle się przystawiał i jak zaczynało leciceć gęste, to jęczał i chciał drugiego, ale soczku z butelki wypił przez cały dzień 20 ml...
balbia
2007-05-14
21:28:00
Email
No i mówiłam 38,8 ma biedactwo. Ide zaparzyć rumianku bo nareszcie zasnęła.
Agness
2007-05-14
23:32:39
Email
Malwinia to sam lukier - słodziutka. Mój brat jak był mały to zawsze gorączkował od słońca. Monika to mnie z tymi włosami baaaaaardzo zmartwiłaś. Ja już mam na głowie dramat. Czuję się jak łysa, nie ma co spiąć już w kucyk czy kok, a rozpuszczone też wyglądają tragicznie - takie resztki oszkubki. Dramat.
iwona026
2007-05-15
10:45:20
Email
No no dziewczynki naprawdę prze urocze. Jak sobie przypomnę że to już pół roku minęło to nie chce się wierzyć ale po dzieciach to widać, widzę że wszystkie nasze pociech to spore bobaski. My teraz to od godz 9 przebywamy cały czas na dworze wracamy tylko na zmianę pampersa i jedzonko. Muszę powiedzieć że nie jestem najlepszą matką, wczoraj było tak gorąco a ja się dziwiłam czemu Krzyś cały czas jest marudny i chce do cycusia, ale pociągnął chwilę i nie chciał. Denerwowałam się na niego i patrzyłam na zegarek kiedy wróci mąż z pracy i nim się zajmie, na wieczór dopiero roztropna mama pomyślała że może pić jemu się chce i zrobiłam rumianek tak ciągnął że mało co butelki nie zjadł. Ma nadzieje że już będzie pamiętać ta moja pusta mózgownica, że jak mi sie chce pić to i dziecku zapewne też. Uciekam idę zobaczyć jak mój szkrab śpi sobie na dworku.
iwona026
2007-05-15
10:46:49
Email
Dominisi ślicznie w chusteczce :):)
marta0309
2007-05-15
12:08:49
Email
iwonka mi tez sie ciezko przestawic ze dzidzie trzeba jakos dopajac wiec sie nie martw. do tej pory byl tylko cyc wiec do kazdej zmiany trzeba sie przyzwyczaic. Włosy faktycznie troszke przyciemnilam ale to bylo jakis miesiac temu i zmowu musze do fryzjera leciec. tez mi wypadaja na potege:( buuu
balbia
2007-05-15
12:59:44
Email
DZięki Aguś;) Wiesz zastanowiło mnie to co napisałaś ,ze Twój brat gorączkował od słońca bo może Malwinka też tak ma-wkoncu był upał. Wziełam sobie 2 dni urlopu bo przy takiej prawie 39 gorączce ciągle mi ssie cycusia i byłam u lekarza. Nic nie stwierdził tylko zaczerwienione gardło i powiedział ,że może tak pogorączkuje przez 3 dni i bedzie wysypka to ja sie go pytam czy to ta 3-dniówka ,a on ,że nie wie ,że trzeba obserwowac.....oh lekarze ,lekarze To ide podać jej witaminy -papa!
balbia
2007-05-15
14:28:30
Email
Laski mi też strasznie wypadają włosy tzn może nie garściami aLE ja mam długie i wszędzie ich pełno. Pocieszenie tylko takie ,ze jeszcze nie lysieje i włosy i tak lepsze niz przed ciążą -przynajmniej narazie. Piję skrzyp polny mam nadzieje ,ze pomoże.
Agness
2007-05-15
16:09:15
Email
Moja mama mi właśnie niedawno o tym mówiła, że musiała bratu ubierać obowiązkowo do kilku lat czapkę na słońce, a jak za długo przebywał na słońcu dostawał temperatury i wymiotował. A co do włosów - byłam dziś u dermalożki i powiedziała, że mogą tak wypadać nawet do 7-u miesięcy po porodzie, ale potem się wzmocnią, tyle, że chyba już nie odrosną. Dla mnie to mała tragedia, bo z czego jak z czego, ale z włosów byłam zadowolona. A teraz - spasiona, wyłysiała, sflaczała, coraz starsza.
moniczka
2007-05-15
20:47:31
Email
Balbusia, bo z ta ewentualną trzydniówką, to jest tak,że nagle dziecię dostaje gorączki, ma 3 dni (Majka miała 40 stopni) a czwartego ewentualnie dostaje wysypki, bo nie musi(Maja nie dostała) i tak jak nagle dostaje gorączki tak nagle też ona znika. Agness, ale Ty się komplementujesz!Wyłysiała to ja jestem, więc ten komplement zostaw dla mnie :-))))A skrzyp pijesz w saszetkach???Bo ja też bym piła. Chciałam kupić Inneov Gęstość Włosów, ale w aptece nie było, pewnie kosztuje też masę kasy, ale czego się nie robi...No i nie wiem czy karmiąc cycem wolno.A mój Kacper opanował dziś przekręcanie się z pleców na brzuch.Dumna jestem, bo zawzięcie ćwiczył, nie denerwował się tylko próbował, próbował i jak się udało a mama biła brawo, to radochy miał ...I jak ma dobry humor to gada "a ba ba bu bu", to mu mawiam, nie baba, tylko mama a ten się śmieje...Normalnie jest przecudowny!
Agness
2007-05-15
21:18:12
Email
Jutro kupuję skrzypa, bo mi normalnie depresja poporodowa już grozi od patrzenia w lustro. Ale Ci się Monia dziecko odmieniło!!! Super. Teraz to się małym tylko cieszyć, póki jeszcze z nim w domu jesteś :)
iwona026
2007-05-16
14:58:02
Email
My już po ostatnim szczepieniu zalecanym, następne mamy 12 grudnia. Nasz Krzyś to też kawałek klocuszka waży 8740g. Dziewczyny zastanawiam się nad tymi pneumokokami bo teraz jest taka duża przerwa między szczepieniami i może warto by było zaszczepić bo powiem szczerze że coraz większego stracha mam a to by były dwa szczepienia do roku i jeszcze jedno w wieku dwóch lat z tego co mi mówiła dziś lekarz. Powiedzcie wy szczepicie czy nie?
Ulka
2007-05-16
16:52:12
Email
Co do wlosów to ja tez Wam dorównuję wypadaja garsciami ja mam puchate to wygladam jakby było ich duzo ale to tylko pozory. Ula juz ochrzczona mam nadzieje ze teraz jej się odmieni na lepsze , byla bardzo grzeczna w Kosciółku tylko jest trochę nie wychowana bo jak Ksiądz namaszczal olejem to pusciła takiego bąka, ze az się Ksiadz roześmiał

Ulka
2007-05-16
16:52:42
Email
A oto moje zęby

Agness
2007-05-16
17:11:45
Email
Hehehe niewychowana Uleczka :) Się uśmiałam. Super ma ząbki :) A co do pneumokoków to my chyba nie szczepimy - kasa straszna, a Jagoda do żłobka się nie wybiera póki co. Sama nie wiem :(
balbia
2007-05-16
18:57:14
Email
HEJ HEJ!!!!!! Dziewczyny wyszło szydło z worka -Malwinka miała 3-dniówkę.Właściwie to dziś 3 dzień i temperatura zupełnie zniknęła ,a nawet rano była jak dla mnie za niska ale już jest ok i zaczeła pojawiać sie wysypka .Narazie najbardziej obsypało główkę t taka inna troszkę ta wysypka taka drobnica plackowata no i na brzuszku ma też ale mało narazie. Cieszę sie ,że sie wyjaśniło -Monika miałaś rację temperatura pojawia sie i znika-zmora jedna tyle sie przez tę gorączke mała nacierpiała ,a ja wczoraj myślałam ,że sie do wariatkowa dostanę .Nie przyzwyczajona musiałam wysłuchiwać ciągłego darcia sie mojej córki. Nie ubierać,nie rozbierać,nie karmić ,nie kłaśc ....płacz,płacz i płacz....juz sie bałam ,że na nią urok rzucili;) ,a tu dziś znowu powróciło moje grzeczne dziecko-modlitwy zostały wysłuchane;);) Dziewczynki ja wierzę w moc ziół i pije skrzyp z saszetek expresowych bo akurat taki mam i wolę pic niż zażywać tabletki. Monia moim zdaniem nie wywalaj dużych pieniędzy na jakieś kosmetyczne specyfiki bo tam też pewnie dodają śladowe ilości ziół i takie tam ,a przepłacisz 10 razy.lepiej tanio i konkretnie ja wierzę ,że poprawią mi sie włosy i paznokcie tylko musze wytrwale pić .Acha skrzyp wpływa na przemianę materii i wydalanie szkodliwych substancji z organizmu czyli odtruwa wątrobę z toksyn wiec chyba warto;) i prawdopodobnie dobrze wpływa na laktację. Jest tylko jedno ale...po ok tygodniowym piciu 2 razy dziennie zacząć przyjmować wit. b1 bo jest wypłukiwana. No i będziecie częsciej latać siusiu ale to korzysty objaw. Ula uśmiałam sie z tego bączka strasznie ,a ząbki super napisz mi tylko jak Ula je przechodziła tzn to ząbkowanie. Pozdrawiam ! Acha Agniecha nieprzesadzasz troche z tym wyglądem???;),a może nawet bardziej niż troche;)
balbia
2007-05-16
19:03:47
Email
Malwinia zaczeła podciągac stupki ale do buzi jeszcze ich nie wkłada,a przewaznie jak chce usnąc to marudzi ejo ejo ejo;) Na pneumokoki tez nie szczepię dopiero po roku na meningokoki ,pa
Ulka
2007-05-16
21:53:23
Email
balbia trudno powiedziec czy czy Uli pierwszy ząbek dał popalic bo na wczesniej miala kolke i dla mnie normą było to ze w nocy nie spala, ale nagle pojawil sie katar i przez caly czas miała stan podgorączkowy takie 37,7 mierzone w dupce. Wiesz jesli dziecko od początku przesypia Ci cala nocbez zastrzerzeń to jak budzi się kilka razy w nocy to mozesz stwierdzic że to moze zabki dokuczaja ale u nas to była norma, w kazdym bądz razie nie zauważylam rożnicy w jej zachowaniu, ale jak wychodził drugi ząbek było go juz widac ale jeszcze się nie przebił to była troche marudna wszystko wkładała do buzi nawet smarowanie dziaselek nie pomagało, teraz mi sie wydaje że ida górne zeby. dziewczyny co dajecie maluszkm do jedzenia procz piersi bo ja w poludnie zupke z gerbera lub hippa najczesciej jarzynową , lub jarzynową z indkiem i poźniej na deser jabluszka, nie wiem czy nalezy jeszcze cos dawac bo te nasze gwiazdy juz pół roczku mają moze cycus juz nie wystarczac?
moniczka
2007-05-16
22:05:03
Email
Balbusia, tą herbatke ze skrzypu to w aptece się kupuje? Kacper bawi się stopami od ponad tygodnia, a jak Maja wkłada mu nogi do buzi to śmieje się jak głupi do sera. Fakt, przebywanie z nim to teraz czysta przyjemność i uwielbiam to. Mój szef już pytał kiedy wracam :-(((Mówię,że 03.09 a ten pyta czy nie mogłabym np. 15.08...Nie chcę:-((((!!!!!Chyba mogłabym zostać kurą domową, dla mojego synka.Zdjęcia Uleczki mi się nie wyświetliły, buuuuuuu. A KAcper ma opuchnięte dziąsła... Dobrze,że to była tylko 3-dniówka!Znów jestem chaotyczna, wybaczcie!
Agness
2007-05-17
15:13:07
Email
Ja daję Jagodzie na podwieczorek banany, bo nie chce ani papki z jabłek ani z gruszek. A zupek jeszcze niet. Mam najpierw podawać pojedynczo warzywa - nie mieszać. Więc to trochę wszystko potrwa. Dziewczyny piszą wszędzie, żeby po podaniu jakiegoś nowego składnika odczekać kilka dni, by sprawdzić czy nie ma reakcji alergicznej - jeśli się będę stosować, to w takim tempie pierwszą zupę jarzynową podam najwcześniej chyba za miesiąc :) Ja będę chyba niebawem rezygnować z karmienia piersią, bo i tak mam mało mleka, a poza tym za miesiąc jadę na testy alergologiczne, bo mi wysypka z rąk nie chce zejść i prawdopodobnie trzeba podawać będzie jakieś doustne leki. A na włosy mnie kiedyś bardzo pomógł revalid i chcę go przyjmować jak tylko skończę karmić. U mnie takie nasilenie wypadaniem włosów jest spowodowane wredną anemią hehe. Buzie
iwona026
2007-05-17
18:18:49
Email
Uleczce wszystkiego naj z okazji 6 miesięcy-piękne ząbki. Ja też wprowadzam po jednym składniku i Krzyś zna już jabłuszko, marchew, ziemniaczka no i teraz wprowadzamy od jutra pietruszkę. Dostałam od pediatry rozpiskę do 12 miesięcy co ma jeść i kiedy - na razie jest to dla mnie czarna magie bo podane są tam wagi produktów a ja nie mam przelicznika na łyżeczki czy łyżki obszukałam wszystkie książki kucharskie jakie mam w domu i niema żadnych tabel z wagami na razie kupujemy słoiczki a później zobaczymy.
moniczka
2007-05-17
21:04:51
Email
Uleńce wszystkiego NAJ! Ja to mam drugie dziecię to i ostrożna mniej jestem, bo Kacper wcina już zupę marchwiowo- ryżową, jarzynową(obie z Bobovity, bez białka mleka krowiego i laktozy), jadł kurczaka z warzywami i królika w jarzynach.A owoce:jabłka,jabłka z marchewką, jabłka z bananami, śliwki(pyszne z Hipa, z dodatkiem kleiku ryżowego, a kupa po nich...)morele, brzoskwinie, jabłka z gruszkami. I daję mu raz zupkę raz drugie danie i jakiś deserek owocowy. Woli zupki i mięsko średnio mu idzie.A poza tym tylko cyc, bo soczków żadnych nie chce i butelki też nie...
moniczka
2007-05-17
21:10:37
Email
A! Uwaga, bo zupka jarzynowa z Gerbera jest na mleku modyfikowanym, mojej koleżanki syn(uczulony na białko krowie, jak Kacperski) wyglądał po niej jak pomidor i drapał się jakby miał pchły...
Agness
2007-05-17
21:17:48
Email
Wszystkiego naj naj dla Słoneczka-Uleczki.
balbia
2007-05-17
21:42:21
Email
STO LAT NA Pół ROCZKU DLA ULI!!!!!! Ja daję małej kaszkę sinlac ,a teraz kupiłam mleczno-ryżową malinową mam nadzieję ,ze jej zasmakuje bo herbatkę z malin z hippa uwielbia. Nie musze ciągnąc sinlaca bo mała nie jest alergiczką chyba ,że innej nie zaakceptuje. Po za tym dostaje zupkę jarzynową np. z cielęcinką bo z królikiem pluła ,brokuł też nie chciała ,jabłka jak zakwaśne to tak średnio i tak właściwie to zmarnowałam juz pare dobrych dań słoiczkowych no ale cóż mama wybredna to córka też musi;)i zauważam ,że nie lubi tych samych rzeczy co ja ;)
balbia
2007-05-17
21:43:19
Email
Monia skrzyp w aptece oczywiście;)buziaki!
iwona026
2007-05-19
12:22:55
Email
Dziewczyny powiecie ile dań, deserków dajecie w ciągu dnia i o których porach dnia. Bo ja na razie daje zupkę jarzynową około południa no i tylko cyc na żądanie. Chciałabym też podać kaszkę czy kleik tylko też nie wiem przez butelkę czy łyżeczką. Powiecie jak to wygląda u was.Marzy mi się wyrwać gdzieś np.na zakupy i zostawić Krzycha z mężem, jak bym wprowadziła jakieś kaszki to by się można było wyrwać na dłużej a tak to góra trzy godzinki i do domu.
moniczka
2007-05-19
20:19:11
Email
Ja Ci za bardzo Iwcia nie pomogę, bo Kacper koło 12.00 wcina obiadek a że pić z butli nie chce, więc zastępuje picie cycem to i nieodzowna jestem...Ale mój synuś ostatnio Aniołek, to mogę go wszędzie zabrać. A potem koło 15-16 zjada owoce, ale jak chce cysia w międzyczasie, to dostaje. Sinlac mu smakował, ale zaklejał mu dupcie na dobę:-))))Dziś byliśmy u teściów cały dzień i nie mogli wyjść z podziwu, taka odmiana. Cały czas się śmiał, bawił, spał, jadł i tak w kółko...Aby go nie odmieniło a dziąsełka coraz bardziej napuchnięte...W ogóle to jestem teraz taka w synu zakochana, że aż wstyd!Szef i koleżanka z pracy mnie prosili, bym wróciła jak najszybciej do roboty a najlepiej od 01.06, ale nie mogłabym teraz stracić tego czasu jaki poświęcam Kacprowi i aż sama nie wierzę,że to piszę. Po prostu cudooowna odmiana. Budzi się 5.30, za dwie godz idzie spać na pół, potem budzi się, pobawi 2h i idzie spać na 1-1,5 h, pobawi się znów 2h i znów na pół lulu i tak cały dzionek. Tak naprawdę nie zdążę się zmęczyć a on już lula. po prostu go uwielbiam! A jak jest zmęczony, to sam się usypia, gada "AAAAAAAA" i oczy zamyka, tyle,że nauczył się usypiać na rękach... Ale co mi tam. Jest naj... na świecie!
balbia
2007-05-20
21:25:59
Email
Monika super -naprawde sie cieszę ,że jesteś przeszczęśliwa. Malwinia też cudeńko ,po chorobie wróciła do siebe i znów jest moją kochaną śmieszką. Widzisz wiec sama jak było mi trudno opuszcZać takie maleństwo i iśc do pracy , no ale.. już sie przyzwycziłam i jest lepiej choć w pracy strasznie tęsknię!!! Wczoraj robiłam grilla u teściów i nocowaliśmy tam ,a mała spała jak zwykle ze mną i rano dziadki nie mogli uwierzyć ze nie było w nocy żadnych płaczów ,krzyków ,a rano słyszeli tylko gaworzenie i śmiech Malwinki-byli w szoku!!!!!!!!!!Ale tak jest codziennie . A to zdjęcie z babcią :

balbia
2007-05-20
21:27:50
Email
A to Malwinka w nosidełku i brzuch mojego taty;);)

marta0309
2007-05-21
11:03:38
Email
czesc dziewczyny:) ja sie dzis obudzilam z natchnieniem do rozpoczecia pisania pracy mgr....wlasnie siedze na kompie i cos probuje wykombinowac:) moj tata na zwolnieniu wiec zabawia dominike-ostatnio jak sie perfumowal, moja mama pyta go dla kogo tak sie perfumi a on na to, ze ma nowa miłośc-Dominike:) hahah ale sie usmialam:)Dominisia tez grzeczna ale strasznie ciekawa swiata i tez jestem w niej zakochana po uszy:) heheh Buziaki kochane i milego dnia:) PS.mi wlosy tez garsciami wypadaja:( buuuu
balbia
2007-05-21
20:01:36
Email
Mały kierowca-na luzie;)

balbia
2007-05-21
20:03:09
Email
i tu;)

moniczka
2007-05-21
20:42:18
Email
U mnie też w nocy nie ma krzyków i tak jest od początku. A teraz czekam na ząbek, bo dziąsełka na dole opuchnięte...Jedyny mój problem teraz, to to,że młodzian pić z butli nie chce a cały czas próbuję i kupuję coraz to nowe soczki, ale on bierze butlę do buzi i dmucha w nią jak w balon i chichra się przy tym...Normalnie czubek, wiem,że pić umie a nie chce. Dziś to nawet cyca nie chciał.Nawet mu kupiłam taki dzióbek do butli, ale się krztusi, bo jak mu się wleje do buziaka, to tego nie łyka i dalej się śmieje.Co za typ!A upał był taki,że latał po działce tylko w body z krótkim rękawem i płóciennej czapeczce a picia -NIE i już.
marta0309
2007-05-22
16:16:40
Email
jak patrze na mMlwinke to jakas taka podobna do Dominiki:)
iwona026
2007-05-23
09:43:07
Email
Kolejny gorący dzień muszę powiedzieć że ja jestem z osób które wolą zimę, a w takie dni jak teraz mamy to jestem nie dożycia. Na dodatek musimy jechać dziś na rehabilitację do Warszawy buuuu
marta0309
2007-05-23
09:49:09
Email
ja sie tez potwornie czuje w takie upały a na dodatek ostatnio codziennie jeżdże do miasta załatwiać sprawy z magisterką:( buuu My mieszkamy przy rzece wiec jest w miare chłodno ale powietrze strasznie duszne:( Dominika tez nie chce nic pic oprocz cyca a pije tylko wtedy jak mnie nie ma- nie wiem jak moja mama to robi bo ode mnie za cholere nie wezmie. No i przymierzam sie do oduczenia nocego karmienia bo coraz czesciej zaczyna sie budzic i mysle ze jest na tyle duza zeby juz w nocy nie jesc.Kolezanki 7 miesieczna coreczka przesypia calutka noc od 21 do 6:) fajnie co?:) buziole
moniczka
2007-05-23
18:21:59
Email
Ja też nie cierpię upałów, bo ja zimowa jestem...A co do spania, to ostatnio się Kacperskiemu zdarzyło,że zjadł o 20.00, poprawił o 22.00 i spał do 5.30, ale to było raz. A teraz jest duchota w nocy , to i pić mu się chce, więc myślę, że to słaby pomysł, aby mu odmawiać cyca w nocy, a pić z butli nie chce a teraz to i przy jedzeniu robi mi "samochód", po prostu brrrrr i wszystko jest w zupce i deserku...Ale ma ubaw!
moniczka
2007-05-24
21:26:39
Email
Ładnie,ładnie...Śpicie? Sen zimowy????Kacprowi idzie ząb, dziąsło już nie jest opuchnięte, tylko zrobiła sie dziurka i czekam aż ząbek wyjdzie na zewnątrz a to lada dzionek...Ale całe dnie jest je, je , je...Sam nie wie czego chce
balbia
2007-05-24
21:57:09
Email
hej! Kupiłam Malwince na pół roczku kubek-niekapek ale wydaje mi sie ,ze zbyt mocno z niego wypływa woda i chyba se jeszcze daruje . Pani w sklepie powiedziała ,że od pół roku ,a na opakowaniu pisało ,że od roku. Po za tym moja perełka jest wciąż uśmiechnięta i choć ma gęstą ślinkę ząbków jeszcze nie widać. Agness co sie z Tobą dzieje???????????? Apropo karmienia w nocy to ja śpie z małą jak wiecie i dla mnie akurat to sama przyjemnośc karmić ją w nocy i jak tylko zaczyna sie wiercić to zaraz jej piers podkładam .Nie wiem ale ja uważam ,ze ten pokarm zwłaszcza w nocy b.korzystnie wpływa na dziecko i chciała bym tak karmić jeszcze długo i wogóle mi nic nie przeszkadza bo generalnie ona sie nawet nie wybudza i właściwie jak zasnie mi po 19-tej to śpi aż do 6 rano. .Wklejajcie zdjęcia kobiety!!!!!!!!!! Dominiczka,Kacperski,Krzyś,ula,Jagodzia ..........A to pani wołodyjowska;)

Ulka
2007-05-25
10:12:44
Email
Dziewczynki ale się za Wami steskniłam , juz nadrabiamy zaległosci, bardzo dziekujemy za zyczenia urodzinowe(tzw, połowinki), wybaczcie ale ja nie mam glowy do dat i skladam wszystkim pólroczniakom wszystkiego najlepszego. Jak czytam że wasze dzieci tak ladnie śpią w nocy to az mnie z zazdrosci sciska bo moja Ula budzi sie w nocy po kilka razy i potrafi gadac albo marudzic przez godzine, zasypia tradycyjnie o 22 z minutami bo jak zasnie wczesniej to juz murowane ze się w połowie nocy obudzi wyspana i bedzie miała ochote na zabawe. U nas nadal remont ale juz chyba blizej niz dalej. Wróciłam do pracy tyle że ja mam bardzo dobra sytuację bo pracuje w sklepie który miesci się 50 metrów od mojego domu więc moja mama opiekuje sie Ula i przywozi mi ja na karmienie, jestem w sklepie od 9 do 15 czasami do 17 stej. Tak jak Wy nie nawidze takiej pogody upała mi nie sluzy a do tego mam znowu nawrót mojej tajemniczej choroby i strasznie mi się kręci w glowie i robi słabo, ale nie poddaje się. Pozdrawiamy gorąco
marta0309
2007-05-25
13:36:10
Email
Dominika z moim tata na dworze uczy sie raczkować a ja mam chwile:) dominika chodzi aspac tak ok 20:30-21 i spi tak do ok 7-8 rano czasami do 9.oczywiscie je 2 razy w nocy ale ja w przeciwienstwie do Balibi chicialabym juz przestac karmic w nocy tylko jak to zrobic???????Mala spi w łóżeczku i takie noszenie jej w nocy z łóżka do łozeczka i odwrotnie troche mnie juz meczy. zreszta ona tyle wazy ze chyba jest jej nie potrzebne jedzenie w nocy. Ulka nie dawaj sie żadnym chorobskom. ja ostatnio chodze strasznie zestersowana bo koncze studia i i nie wiem co robic? chcialabym pojsc zaocznie do college angielskiego ale strasznie sie boje ze sobie nie poradze z tym wszystkim i az mam scisniety żołądek od kilku dni z nerwow:? ech...buziole
Agness
2007-05-25
15:38:27
Email
Heja - Malwinia już tak siedzi??? Super! Moja pannica chyba powoli zabiera się do siadania. Z czworaków przysiada na jedną nóżkę, a drugą prostuje. Póki co jednak w wózku na spacerze jeździ na brzuchu, ściągam budę, żeby mogła wszystko widzieć i tylko parasolkę przykręcam. Nadal wozimy się w gondoli. Upał straszny, więc wychodzę z nią dopiero tak po 16, a u nas w domu przyjemnie chłodno. Zastanawiamy się czy nie zmienić małej łóżeczko (mamy drewniane) na takie turystyczne-kojec, bo mała nam się o szczebelki obija, bo wariuje na czworakach. Wygląda czasem jakby miała wstawać, bo podnosi pupę strasznie wysoko i podpiera się tylko na dłoniach i stopach. Straszny z niej wiercioł. Podczas przewijania muszę się wykazywać nie lada zręcznością, szybkością i sprytem, żeby malej odciągnąć uwagę, bo się wije jak węgorz i przewraca na brzuch w sekundę. Zdjęć żadnych wkleić nie mogę, bo nadal lecimy na trybie awaryjnym i nie mamy żadnych programów. Nie mam jak zdjęć zmniejszyć.
Agness
2007-05-25
15:44:26
Email
Ja też już myślałam o odstawieniu zupełnie małej od piersi, bo karmię ją tylko raz w nocy i raz nad ranem. Ale teraz to nie wiem, czy jest głodna, czy jej się z ciepła pić tylko chce i być może herbatka załatwiłaby sprawę. Poza tym, jak ją kładę spać na pleckach, to się sama przez sen przekręca na brzuch i czasem budzi z wrzaskiem, bo się wystraszy albo nadzieje na smoczek, muszę więc wstać i ją do snu utulić. To jedynie moment, ale wystarczy, żeby się rozbudzić.
Agness
2007-05-25
15:46:40
Email
Dla Malwini buziaki i całuski :) I najlepsze życzenia półroczniakowe :)
balbia
2007-05-25
17:35:50
Email
I OCZYWIśCIE DLA JAGóDKI-OGROMNY BUZIAK;)
balbia
2007-05-25
21:14:05
Email
Kochane mamusie jutro obchodzimy swoje najważniejsze święto i oprócz MonicZki świętujemy w sumie po raz pierwszy i z tego tytułu już dziś chcę Wam życzyć Wszystkiego naj naj naj lepszego, dużo ciepła ,miłości i cierpliwości dla swoich maluszków ,a naszej Moniczce tego samego tylko podwójnie;) Pozdrawiam i życzę udanego świętowania.

moniczka
2007-05-25
21:47:13
Email
No wreszcie nadrobiłyście straty...choć trochę! Wszystkiego naj dla Jagódki i Malwinki. Ja też nie mam pamięci do dat.Kacperski kończy pół roku za 4 dni.Szok!Ulka. koniecznie zmierz cukier, ja tak miałam po Majce, wracałam z roboty i padałam na progu, kręciło mi się w głowie, było mi niedobrze, prawie mdlałam i okazało się ,że mam niedocukrzenie, które mi już zostało.Agness, nie pękaj, zrób co chcesz zrobić a jakoś poleci, namawiam Cię, bo dziś wielu decyzji żałuję...A teraz to i stara jestem i się nie chce.Powim szczerze, że i ja odstawiłabym małego, ale raz ta wstrętna alergia, dwa -nie chce butli, trzy - brakowałoby mi tego niepowtarzalnego połączenia, choć marzy mi się wypad z domu samotnie...Ni go kijem ni go pała. Na razie szukam opiekunki i same trudy...W przyszłym tygodniu umówiłam się z opiekunką co siedziała z Majką, a nóz-widelec?Co do butelki i różnych dodatków, to kupiłam nawet dzióbek, który jest od pół roku, ale leje się z niego jak z cebra i młody sie krztusi.Zamówiłam już u kumpla kubek - niekapek, a może złapie?Oczywiście Kacper, nie kumpel:-)))A kumpel pracuje w firmie, która rozprowadza produkty Aventu.A młodzian jak leży , to smyk na brzuch, jak myśli, że nie widzę, to kręci się dookoła własnej osi, ale jak wie,że patrzę, to robi "samolot", rozkłada ręce na boki i się drze... Model.Mam chodzik i jak na niego patrzę, to za dwa m-ce chyba będzie śmigał...
Strona 34 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235, 236, 237, 238, 239, 240, 241, 242, 243, 244, 245, 246, 247, 248, 249, 250, 251, 252, 253, 254, 255, 256, 257, 258, 259, 260, 261, 262, 263, 264, 265, 266, 267, 268, 269, 270, 271, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum