wybrano: dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.) temat - początek października2007 Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, następna |
Napisano: | Treść: |
---|---|
majka 2007-02-15 |
hejka,jestem w 7 tygodniu ciąży,teraz czuję się świetnie,chociaż w zeszłym tygodniu było gorzej,teraz biorę aspargin-tj.witaminy magnez i potas, poleciła mi moja gin., naprawdę czuję się po tym lepiej, do tej pory byłam rozdrażniona, nie spałam w nocy, a w dzień nie mogłam się zmobilizować do jakiejkolwiek pracy, termin mam na 2 października, a wy dziewczyny jak się czujecie, POZDRAWIAM WASSERDECZNIE |
katarzyna_j 2007-04-10 21:42:37 |
Podnoszę wątek, bo zaraz spadnie na drugą stronkę forum. :) Chyba my dwie sie tylko ostałyśmy tutaj. :) No jak już jedno dziecko jest, to bliźniaki mogą być szokiem. :) Karmienie piersią stanowczo ma większe szanse powodzenia przy jednym dziecku. :) Ja też planuję sobie pokarmić, ale nie wiadomo jak to będzie technicznie. |
Magdalenka 2007-04-12 02:05:36 |
czesc kasiu. rzeczywiscie pozostale mamuski pazdziernikowe gdzies wywialo... no coz, trudno. mam tylko nadzieje ze wszystko jest w porzadku z nimi i dzieciaczkami. ja mam w piatek wizyte, na ktorej powinnam dostac wynik badania na przeziernosc karkowa. jak na razie pozostale badania, lacznie z poziomem przeciwcial (ja mam b- a moja corka ab+) sa ok. zdecydowlam sie tez na kolejna cesarke, a maz juz zaczyna cos krecic o jego obecnosci podczas operacji (panicznie boi sie krwi). przy pierwszej nie byl, ale teraz moja siostrezica bedzie miala maleutkie dziecko wiec nie bedzie mogla byc ze na tak jak przy pierwszej. wiec go chyba ta przyjemnosc nie ominie. poza tym, co bardzo mnie zdziwilo, w swieta chyba poczylam kopniecie. bylo wyrazne i zupelnie niepodobne do gazow, tyle ze to byl 13 tydzien. fakt, dzidzi moglo byc niewugodnie bo troche sobie wtedy gniotlam brzuch, ale to przeciez batrdzo wczesnie! z jula zaczelam czuc ruchu w 16 tygodniu. trudno mi uwierzyc zeby to bylo juz to, ale przeciez pamietam jak sie takie kopniecia czuje i to bylo wlasnie to. sama nie wiem... a co u ciebie? jak brzucio, samopoczuce itd. jakz imieniem? chlop bedzie czy baba? |
katarzyna_j 2007-04-12 12:28:56 |
Hej, ja tez mam nadzieję, że posucha personalna nie wynika z jakichś kłopotów. Co do tego porodu przez cc, to może nie zmuszaj męża do udziału. :) Co innego naturalny, ale cc. Nie wszystkie szpitale dają tatusiom popatrzeć. Czytałam gdzieś, że np. dlatego, że lekarze z bloku operacyjnego w trakcie zabiegu muszą reanimować tatusia. :) Co do kopniaka, to rzeczywiście bardzo wcześnie wyczułaś. W drugiej ciąży podobno wcześniej, ale żeby tak. :) Może chudzinka z ciebie. Podobno chudzinki szybciej czują kopniaki, a kobietki przy kości później. U mnie chłop jak sie patrzy. Wczoraj miałam USG połówkowe i wiem już na pewno. Dzisiaj zaczynam 23 tc, czyli 6 miesiąc. Czuję się dobrze. Jem właśnie tartą marchewkę z jabłkiem. Staram się jakoś przyzwoicie odżywiać, żeby bardzo nie przytyć. Mam oczywiście anemię i biorę całą garść lekarstw. Jak stara baba. :) Mały kopie straszliwie. Marzę o lecie i jednocześnie się go boję, bo może być trudno. Już bez lata mam zadyszkę jak dłużej idę. Jeszcze nie puchnę. :) To tak w telegraficznym skrócie. :) |
donka 2007-06-20 19:16:12 |
hej! kasiu,widze,ze podnosisz frekwencje na kilku forach,ale tu i tak slabo to wyglada w porownaniu z wrzesniowkami. dziewczyny,co z Wami? nie chcecie pogadac o swoich brzuszkach? sorry, nie przedstawilam sie: jestem wrzesniowka, 27 tydz., termin na 21.09. pazdzierniczki, do klawiatur! |
katarzyna_j 2007-06-21 00:54:57 |
Ten wątek już dawno zdechł. ;) Starałam się, ale nie wyszło. :) Ja to w ogóle sierpniówka, więc do października nie powinnam zaglądać nawet. ;) |
Magdalenka 2007-06-21 17:08:15 |
no, ja jestem z pazdziernika, ale trudno korespondowac z samym soba i wymieniac doswiadczenia. kasia jedynie odpowiadala, ale ona jest z chyba sierpnia... w kazdym badz rzaie wiem juz ze czekamy na malutka olenke. to tyle z nowosci. oprocz tego zaczynam puchnac i waga mi skacze jak glupia. |
katarzyna_j 2007-06-21 23:50:37 |
Mnie jest ciągle strasznie gorąco. Nie wiem, czy jakbym nie była w ciąży, to też byłoby mi bardzo gorąco. Od rana ciągle mokra jestem. Zaczęłam brać prysznic około 12 w południe, bo potem już jest chłodniej w mieszkaniu i się nie pocę. A moje pachwiny to inna historia. Dzisiaj ledwo powłóczyłam nogami. Uroki ciąży. :) A waga skoczyła ostatnio znienacka zupełnie i wszyscy mówią, że brzuch mi rośnie, chociaż ja tego nie widzę. |
donka 2007-07-03 22:08:41 |
Magda,jak tam twoje puchniecie?nadal sie utrzymuje?wydaje mi sie,ze troche za wczesnie na opuchlizne typowa dla ciezarowek,wiec nie wiem,czy nie lepiej spytac lekarza,czy to nie jest niepokojacy objaw.moze do tej pory juz sie to wyjasnilo? |
Magdalenka 2007-07-05 03:17:32 |
a skad! nic sie nie wyjasnilo, lekarka stwierdzila ze jezeli sie to utrzyma to zrobia jakies badanie. kolejna wizyta 17 lipca. na szczescie opuchlizna jak na razie nie jest duza, ale pamietam co sie dzialo przy pierwsezj ciazy wiec sie wcale nie ciesze bo wiem ze wszystko przede mna. jak na razie zaczelam juz powoli kupowac ciuszki dla oli. mam mnostwo rzeczy po julce wiec nie powinnam, ale sie nie moge powstrzymac... :-)))))) a co u was? |
katarzyna_j 2007-07-05 07:03:48 |
Mnie moja mama odebrała całą przyjemność z kupowania ciuszków. Kupiła ich taką ilość, że bliźniaki bym ubrała. Ja kupiłam może 10 procent tego. A siostra męża kupuje różne drobiazgi - pampersy, kosmetyki. Mnie niewiele zostało. Więc zaczęłam wydawać pieniądze na torebki dla siebie, bo ciuszków i tak nie mogę kupować. :) Ja czuję się ok i czekam na koniec lipca, bo liczę w cichości ducha, że jednak się przed sierpniem wyrobię. :) |
Marla_ 2007-07-05 16:21:15 |
hej, w końcu zdecydowałam sie do Was dołączyc, co prawda termin mam na koniec sierpnia, ale takiego tematu nie ma, a nie będe zakładac nowego bo zaraz zdechnie. ja jeszcze nic nie mam dla dzidzi, rodzina tez nic nie kupuje, znajomi nic nie przynoszą, będzie to pierwsze dziecko w naszej wielkiej rodzinie. Zaczęłam narazie rozglądac sie na allegro za rzeczami dla dziecka. Ale narazie na tym poprzestałam. |
Marla_ 2007-07-05 16:23:35 |
I sama w zasadzie nie wiem na co sie zdecydowac, chyba do sklepu trzeba sie wybrac i pooglądac w realu co proponują. Myślę ze w 7 miesiącu zacznę gromadzic wyprawkę i niezbędne sprzęty |
katarzyna_j 2007-07-05 23:58:42 |
Marla, napisałaś, że termin masz na koniec sierpnia. Chyba października, bo inaczej dawno już byłabyś w siódmym miesiącu. :) Ja ze swojej strony polecam allegro. Poszłam kiedyś do Smyka i zgłupiałam. Raz, że rozmiarówki nie trzymają, to jeszcze jakoś tak dla mnie zupełnie inny świat. Moje dziecko będzie pierwszym w rodzinie męża od 81 roku i w mojej od 13 lat. Też nie mam nic w spadku i nikogo, kogo mogłabym się poradzić. Sama musiałam wypłynąć na głęboką wodę. Dla mnie świat dziecięcych ubranek, akcesoriów i zabawek to obca planeta. Ale to się pewnie niedługo zmieni. :) Musi!! |
Magdalenka 2007-07-06 00:34:38 |
w stanach jest super zwyczaj organizowania tzw. baby shower, czyli przyjecia dla przyszlej mamy na ktore goscie (na ogol sa to same kobiety, ale moga tez byc faceci zaproszeni) przynosza prezenty dla dziecka. mama wczesniej liste w sklepie na ktora wklada wszystko co chcialaby dostac, od pieluszek do wozka, zalezy jak majetna jest rodzina i wszystkie osoby zaproszone. ja tez mialam swoj baby shower przy pierwszej ciazy. przy drugej sie podobno tego nie organizuje, chyba ze jest duza roznica pomiedzy ciazami, ale czesto bywa ze mama ma baby shower dla kazdego dziecka bez wzgledu na roznice wieku. podczas tej imprezy orgazizuje sie rozne smieszne zabawy, gry, rozmawia sie o dzieciach i generalnie jest bardzo fajnie i milo. orgaznizuje to na ogol mama, siostra albo kolezanka, ludzie z pracy tez czesto cos robia. mozna miec kilka baby showers od roznych znajomych. szkoda z e w polsce nie ma takiego zwyczaju... |
katarzyna_j 2007-07-06 07:05:38 |
Powoli robi się coraz bardziej popularny i przestaje dziwić. Czytałam gdzieś, że w Polsce się tego nie organizuje z powodu naszego odmiennego podejścia do ciąży. Na Zachodzie ciąża to radość z oczekiwania na wspaniały finał. U nas ciąża to strach, czy się urodzi zdrowe dziecko, masa przesądów, lęków. U nas się nie zapesza, że tak powiem. Mojej babcie dotąd są zdania, że ubranek dla dziecka nie kupuje się przed urodzeniem, bo to może źle wróżyć. Ja nawet wieczoru panieńskiego nie chciałam. :) |
Marla_ 2007-07-06 09:00:15 |
hej, tak kasiu masz rację, termin mam na koniec października, hihi sama już sie gubie. U nas znowu jest przesąd że to wózka nie powinno si ekupowa wcześniej ale ubranka są ok |
katarzyna_j 2007-07-06 13:03:35 |
Ale to i tak wszystko nierealne. Miałabym siedzieć w szpitalu po porodzie i zastanawiać się, co maż beze mnie kupi. :) |
donka 2007-07-07 14:52:09 |
ooooo,jestem mile zaskoczona,ze cos w koncu drgnelo na tym watku. przeciez w Polsce to z kazdej okazji jest mnostwo przesadow, przed slubem,przed narodzinami,w ciazy...Mnie w pracy starsze pracownice naopowiadaly tyle przesadow,czego nie powinnam robic w ciazy,ze nawet nie spamietalam,a byly lekko oburzone,gdy nie wierzylam w nie. z ciuszkami to slyszalam,ze powinno sie jak najpozniej,ale juz w 7m-cu jest ok. ja tez sobie nie wyobrazam,ze moglabym rodzic nie majac nic kupionego i mialby sie tym zajac sam maz!to zamiast rodzic wisialabym na telefonie tlumaczac mu co i jak-hahhhaha!!! |
Marla_ 2007-07-07 18:10:14 |
też sądze ze jesnak lepiej zaopatrzyc sie w niezbędne sprzety i ubranka, bo zaraz po porodzie przecież nie będziemy latac po sklepach. Ja w 7 mies. zacznę gromadzenie. Wózek tylko po porodzie, teściowa sie zaoferowała ze kupi. |
katarzyna_j 2007-07-09 00:35:24 |
Mój wózek stoi w mieszkaniu u teściowej, ale przed porodem nie będziemy go przywozić do siebie. Niepotrzebne zawalisko i boję się, że koty się w nim zadomowią, albo zaczną testować pazurami jego niezniszczalność. A tego bym nie chciała. :) |
Magdalenka 2007-07-09 01:20:57 |
a ja chrzanie przesady. wczoraj bylam na zakupach dla oli (26 tydzien). kupilam wiekszosc duzych rzeczy - zestaw poscieli, przescieradelka, specjalny kosz na pileuchy (nie wiem czy w polsce juz sa?), materac na stoik do przewijania, poduszke dla nmie do karmienia, lezaczek i troche ubranek. brakuje mi jeszcze podwojnego wozka moja corka ma teraz poltorej roku), materaca do lozeczka i ewentualnie chustawki (zastanawiam sie czy ja wgole kupowac). takie zakupy to sama przyjemnosc. przez te poltorej roku od kiedy urodzilam wyszlo nmostwo nowych fajnych rzeczy dla niemowlat. nic tylko kupowac ;-) jak stanelam przy kasie to myslalam ze sie przewroce, nie wierzylam ze az tyle. moaj corka starsza juz chyba powoli wie ze bedzie miala dziadzie w domu bo czasem przychodzi i mnie glaszcze po brzuchu i robi "moja, moja". |
katarzyna_j 2007-07-09 07:03:42 |
Ja tam też przesądna nie jestem, ale aż przykro się robi, jak się słucha takich rzeczy. Bo to zazwyczaj starsze osoby wygłaszają i to, zauważcie, nigdy nie jest nic pozytywnego. Tylko nie kupuj nic wcześniej, bo dziecko będzie chore, nie klep się po brzuchu, bo będzie miało znamię, nie oparz się, bo jak wyżej. Zbrzydniesz jak będzie dziewczynka. Normalnie nic pozytywnego. Ja zaczęłam zakupy w piątym miesiącu. Pierwsza była pościel do łóżeczka - jedna, potem druga, potem koc. A potem była długa przerwa, bo się nasyciłam na chwilę i zaczęło się kupowanie ubranek. :) |
Marla_ 2007-07-09 09:32:13 |
jak czytam wasze wypowiedzi to już nie moge sie doczekac zakupów. Dziewczyny jak myślicie czy kosz na zużyte pieluszki będzie przydatny? Mieszkam w bloku na 3 piętrze i bieganie z każda do smietnika mi sie nie uśmiecha. czytałam różna opinie. Może wystarczy worek foliowy i zwykły kosz. |
katarzyna_j 2007-07-09 11:39:01 |
Ja nie myślałam nawet o takim koszu. Są takie woreczki firmy Paclan - Paklanki. To są specjalne torebki na zużyte pieluszki, które są chyba zapachowe i eliminują brzydki zapach zawiniętej w nie pieluszki. Każda torebka na jedną pieluszkę. Tutaj link do czegoś takiego na allegro, ale to można w każdym hipermarkecie kupić w dziale z pieluszkami. http://www.allegro.pl/item211254470_woreczki_na_zuzyte_pieluszki_pachnace_paklanki_50.html |
Marla_ 2007-07-09 11:52:47 |
dzieki za info, takie rozwiązanie jest dużo tańsze, bo kosz np Sangenic kosztuje 119zł + woreczki po 27, a w sumie śmieci przeciez sie często z domu wynosi. jeszcze pomysle, ale chyba zostanę przy takich woreczkach jak proponujesz |
katarzyna_j 2007-07-09 12:17:32 |
Ja nie lubię mnożyć bytów, więc taki kosz u mnie odpada. Nie wiedziałam, że są jakieś specjalne. U mnie są koty i kuweta, więc śmieci się raz dziennie wynosi. Takie trzymane w dużych ilościach w domu pieluchy zużyte to musi być niezłe źródło zarazków. |
Magdalenka 2007-07-09 12:57:28 |
dziewczyny, to jest takie kosz: http://www.toysrus.com/family/index.jsp?categoryId=2256100&cp=2255976.2256089 o, akurat mojego tu nie ma, ale on nie wymaga specjalnych wkladow, tylko zwykle torby na smieci. mialam taki przy julce i to byla rewelecja. teraz juz dla niehj nie uzywam i jej pieluszki tak smierdza ze zawiniecie w folie i wyrzucenie do kosza to za malo, czasem musze leciec z jedna pileucha do smieci. ale to jest juz duze dziecko, normalnie jedzace, niemowleta tak nie kupkaja smierdzaco ;-) |
Marla_ 2007-07-09 13:39:13 |
U nas są takie http://www.allegro.pl/item213129932_sangenic_pojemnik_na_pieluszki_typu_pampers.html , ale czytałam opinie ze po miesiącu ludzie sprzedają bo nie ma z tego za dużego użytku , używają woreczków lub reklamówek a smieci i tak raz dziennie wynoszą, więc ponoc zbędny wydatek, ale zdarzaja sie osoby które chwalą ten produkt. |
katarzyna_j 2007-07-09 15:20:40 |
Kompletny kosmos. Nie wiedziałam naprawdę, że jest coś takiego. Ja zacznę od paklanek. Jak się okaże, że pieluszki i ich zapach są uciążliwe, to pomyslę o takim koszu. Najwyżej będę je w zimę do wiadra na balkonie wywalać. A mąż będzie wynosił raz dziennie. :) |
donka 2007-07-09 20:38:33 |
ooooooo,takiego kosza to i ja nie widzialam. byly w sklepach zwykle,zamykane tylko w ksztalcie jakiejs kaczuszki czy czegos i kolorowe i myslalam,ze to sa na zuzyte pieluchy. ja na szczescie mieszkam w domku,wiec nie mam problemu z bieganiem do kosza z pieluchami. teraz znow sie zaczely deszczowe dni,wiec mam nadzieje,ze ktoregos sie wybierzemy z mezem i juz zaczniemy cos kupowac dla malej(w deszcz mamy czas,bo nie robimy nic na podworku,a przygotowujemy sie do zmiany ogrodzenia) |
katarzyna_j 2007-07-09 20:41:13 |
Pewnie, że wyrwij męża na zakupy. To wszystko tyle kosztuje, że choćby dla rozłożenia wydatków na raty warto już zacząć. A poza tym w końcu poczuje się jak ojciec. :) |
donka 2007-07-09 20:54:50 |
moj maz najbardziej w takich sklepach lubi polki z...zabawkami-hahahah!twierdzi,ze teraz dzieciaki maja raj na ziemi,bo moga miec wszystko,a nie takie szare dziecinstwo w komunizmie i z pustymi polkami w sklepach jak my. |
katarzyna_j 2007-07-09 22:50:32 |
Mój się nie rwie do zabawek na razie, ale też w takim sklepie byliśmy razem w sumie raz. Nie mamy dzieci w rodzinie, więc nie oglądamy z bliska zabawek, jestesmy zupełnie nie w temacie, niewtajemniczeni. :) Kupiłam tylko jednego "misia na całe życie". Resztę zabawek niech przychodzący do nas goście kupują. I tak pewnie będzie tego za dużo. :) |
Marla_ 2007-07-10 07:46:35 |
Fakt że aby kupic wszystko na raz to trzeba by bank rozbic. |
Agusia83 2007-07-10 08:46:15 |
My jeszcze z męzem za zabawkami się nie rozglądaliśmy.. ale chyba czas najwyzszy.. w koncu rozpoczyna mi się już 30 tydzien.. oczywiscie nie chce z tym przesadzać.. bo napewno i tak dużo rzeczy dostaniemy od rodziny, jak już się Kacperek urodzi.. tak samo jak bylo z ciuszkami.. heheh;) ale to taka przyjemnosc kupowac coś swojej maleńkiej niuni..:) i tak wszystko kusi |
katarzyna_j 2007-07-10 12:55:06 |
Ja jednak na zabawki się nie skuszę. :) Nawet karuzelki nad łóżeczko nie kupiłam, chociaż im się wstępnie przyglądałam. Jakbym miała już od dawna wyprawkę i nic do kupienia, to pewnie w końcu ruszyłabym i na zabawki, a takto nie mam czasu o nich myslec. |
donka 2007-07-10 19:28:57 |
a ja dzis wlasnie robilam wilekie porzadki w meblach,zeby miec miejsce na niuni rzeczy i tak myslalam,co jej kupimy na poczatek z zabawek. doszlam do w niosku,ze takie malenstwa i tak nie czerpia z nich radosci,wiec na poczatek jakas mila grzechotke i przytulanke,bo naczytalam sie,ze spelniaaj one wazna role w zyciu dzieci. na reszte "graciarni"przyjdzie czas,a pewnie tez niejedna dostanie od "ciotek". |
katarzyna_j 2007-07-10 22:54:54 |
Ja tylko się czaję na takie fajne gryzaczki Canpolu, które mają w środku wodę i je się wkłada do lodówki i woda robi się zimna i łagodzą ból przy ząbkowaniu. Przez jakiś czas nie będą oczywiście potrzebne, ale ładne takie są, że chyba się nie powstrzymam. :) O takie: http://www.allegro.pl/item212564056_aptekamedical_canpol_gryzak_wodny_samochodzik.html |
Magdalenka 2007-07-10 23:26:36 |
na poczatek sie przydadza jakies kolorowe zabawki do patrzenia. potem (ok.1-2mies) grzechotki do chwytania w raczki. a opotem fajnie jest z mata edukacyjna a potem to juz wolna amerykanka ;-) tak bylo u nas. |
katarzyna_j 2007-07-11 01:08:21 |
O macie edukacyjnej myślę całkiem poważnie, drobiazgi jak grzechotki napewno się pojawią. Ale chcę dać na razie gościom jakieś pole do popisu, bo ubranka już mam, wózek, łóżeczko, praktyczne akcesoria, a oni będą pytać po urodzeniu, co kupić i wtedy zasugeruję te pozostałe gadżety. :) |
Agusia83 2007-07-11 08:26:59 |
Ja o zabawkach jednak pomyśle dopiero po urodzeniu.. teraz sa wazniejsze rzeczy do kupienia.. np. kosmetyki do piekegnacji maluszka, posciel, pieluszki itp. Jeszcze tego nie mam.. no i musze sobie do szpitala kupić wszystkie potrzebne akcesoria.. oj.. troszkę tych wydatków jest.. nam nie jest łatwo, bo ja nie pracuje i nigdy nie pracowalam.. a mąz robi na czarno.. |
katarzyna_j 2007-07-11 14:08:20 |
Wydatki są spore - to prawda. Ja to wszystko moim zwyczajem podliczam w plikach excelowskich, więc mam pełen obraz sytuacji. U mnie teraz też tylko mąż pracuje. Dwie ostatnie noce zawalił do 4 nad ranem, bo pracuje na etacie i prowadzi własną firmę dodatkowo. A ja pracowałam na 4 roku studiów, na 5 sobie odpuściłam, żeby pisać mgr i potem zaszłam, zanim zdążyłam sobie coś znaleźć. |
Marla_ 2007-07-11 14:31:47 |
Oj dziewczyny co tu sie martwic, przecież becikowe wszystko załatwi hihi |
katarzyna_j 2007-07-11 16:00:41 |
U mnie załatwi - jak się wczoraj dowiedziałam z publikacji Fundacji Rodzić po ludzku - mniejsze pół kosztów porodu. :) Państwo dba o zwiększenie przyrostu naturalnego, zakazując aborcji. :) |
Marla_ 2007-07-11 16:24:00 |
toteż śmieje sie wlaśnie, bo jakbyśmy liczyły na pomoc państwa to nigy nie zdecydowałybysmy sie na dzidzie nasze. Ale swoją drogą z tego co ostatnio czytałam w raportach Fundacji Rodzic po ludzku wszelkie opłaty w szpitalach pobierane są bezprawnie. Każdy szpital ma ustalony cennik, który jednak nie ma podstw prawnych. I co my biedne możemy na tę sprawiedliwosc poradzic? Na poród z ustawami pojedziemy? Ach, szkoda na to wszystko słów. |
katarzyna_j 2007-07-11 17:18:50 |
Bałabym się stawiać okoniem ludziom, od których w następnych godzinach tak wiele będzie zależało. |
donka 2007-07-11 17:22:03 |
my dzis jestesmy po pierwszych zakupach. popatrzylam w domu na te 2 reklamowki akcesoriow, za ktore zaplacilismy prawie 200zl i pomyslalam,za co tyle pieniedzy?chce dodac,ze byly to takie drobne rzeczy, wiec co powiedziec jak kupimy posciel, wanienke, przewijak i inne? nie mowiac o ubrankach. szok! staralam sie oczywiscie wybierac optymalne ceny. |
Magdalenka 2007-07-11 19:56:31 |
dziewczyny, czy wasze beblki nie uwielbiaja was lomotac po szyjce macicy? moja ola kocha ten sport. pare razy dziennie sprawia mi takie lanie w tych okolicach wlasnie ze boje sie ze wkrotce wypadnie na zewnatrz. ostatnio nawet tata z nia rozmawial w tej sprawie ;-) acha, czy macie skurcze braxton-hicks'a? ja mam skurcze, twardnieje mi brzuch, sa bolesne i powtarzaja sie. moje lekerka twierdzi ze to zbyt wczesnie (mam je od pewnego czasu) i ze to zly objaw. macie cos takiego? |
amela 2007-07-11 20:05:54 |
Magdalenka ja mam skórcze od 20 tyg.z tym że brzuch mi twardnieje ale nie boli biore no-spe magne b3,i asmag.Bezbolesne skórcze to norma.mysle ze powinnas skonsultować to z innym lekarzem.pozdrawiam |
katarzyna_j 2007-07-12 00:45:57 |
Donka, polecam więc allegro. Tam taniej. Ja wanienkę ze stelażem kupiłam używaną za 36 zł, odebrałam pod Warszawą, więc jeszcze troszkę ceny benzyny i zmarnowanego czasu, ale i tak się opłacało, bo sam taki stelaż kosztuje około 60 zł. Wiem, że niektórzy nie lubią używanych rzeczy, ale myślę, że szczególnie przy dziecku kupowanie ich jest zasadne, bo wszystko jest drogie, a wszystko tylko na chwilę. Ja w ogóle lubię używane. Kupuję masę bibelotów z przeszłością i ciuszki dla siebie często w lumpeksach. :) A co do skórczy, to ja je mam dopiero od tej soboty. Były dość bolesne. W sobotę rano bolały jak podbrzusze przed okresem. Następny raz dostałam w niedzielę w nocy i bolały, ale w inny sposób. Wzięłam nospę, ale chyba nic nie dała. To była moja pierwsza w życiu nospa, więc nie wiem, jak powinnam na nią zareagować. Ale chyba ten ból to nie był spowodowany skurczami, tylko problemami żołądkowymi - to wiem z perspektywy. |
Marla_ 2007-07-12 07:56:17 |
Ja równiez mam skurcze i twardnienie brzucha od 20 tyg. Na początku leżałam w szpitalu bo do tego skróciła sie szyjka macicy. Teraz pozostały tylko skórcze. Biore luteine, magnez b3. bez magnezu były do 10 razy dziennie teraz koło 5. Bezzbolesne. Pani doktor powiedziała ze to normalne i do końca ciązy już będa, ale jak bedą bolesne mam natychmiast sie do niej zgłosic. |
Agusia83 2007-07-12 08:57:05 |
ja mialam tylko kilka razy bolesne twardnienie brzuszka ok 20 lub 25 tyg.. jak dobrze pamietam.. teraz jestem w 30 tyg i od tamtego czasu to sie juz nie powtórzylo.. za to miala strasznie bolesne skurcze nog i na nie zaczelam brac magneB6 i przeszły.. jak ręka odiąć;) Jak narazie czuje się dobrze.. następna wizytę mam za tydzień.. ciekawe ile już waży moj mały |
kasia_m 2007-07-12 10:34:15 |
ja zaczęłam miec skurcze w 23 tyg. doraźnie łykam no-spe i 2x dziennie luteine, teraz juz jestem w 34 i sporadycznie miewam ale nie bolące tylko twardnieje brzuch |
amela 2007-07-12 16:16:15 |
marla mnie równiez od tych skórczy skracała sie szyjka obecnie mam 28,5cm długosci a termin mam na połowe wrzesnia.A jaką miałas długosc szyjki ze w szpitalu leżałas.pozdrawiam |
donka 2007-07-12 19:57:26 |
JA SKURCZOW NIE ODCZUWALAM,ALBOE NIE WIEDZIALAM,ZE TO TO. CHYBA ZACZYNAM SIE ROZSZERZAC I ROZCIAGAC OD WEWNATRZ,BO JAKOS DZIWNIE MNIE BOLA KOSCI W OKOLICACH BIODER,LONA I T.P. CHODZE TROCHE JAK POLAMANA, MOZE TO TEZ WPLYW POGODY? |
Marla_ 2007-07-12 20:37:29 |
Długosci nie znam, ale lekarka powiedziała ze szyjka skróciła sie o 5 cm. |
katarzyna_j 2007-07-13 07:10:42 |
Donka, ja też miałam bóle pachwin straszne. I to nie tylko jak się złaziłam, ale też jak sobie kilka godzin leżałam. Normalnie szok. Ale przeszły mi bezpowrotnie jakieś dwa tygodnie temu. Tak po prostu z dnia na dzień bez zmiany czegokolwiek w trybie życia. :) |
amela 2007-07-13 14:18:43 |
5 cm ????chyba milimetry.ja miałam najdłuzsza 4 cm |
Marla_ 2007-07-13 14:21:20 |
Sama sobie nie mierzyłam, mówie co powiedział lekarz. Najważniejsze ze teraz jest ok. Tylko mimo brania magnezu skurcze nadal się pojawiają w takiej samej ilości. |
amela 2007-07-13 20:38:55 |
ok rozumie tylko tak zapytalam dla pewności. |
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, następna |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |