szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - początek października2007


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, następna
Napisano: Treść:
majka
2007-02-15
Email
hejka,jestem w 7 tygodniu ciąży,teraz czuję się świetnie,chociaż w zeszłym tygodniu było gorzej,teraz biorę aspargin-tj.witaminy magnez i potas, poleciła mi moja gin., naprawdę czuję się po tym lepiej, do tej pory byłam rozdrażniona, nie spałam w nocy, a w dzień nie mogłam się zmobilizować do jakiejkolwiek pracy, termin mam na 2 października, a wy dziewczyny jak się czujecie, POZDRAWIAM WASSERDECZNIE
Magdalenka
2007-03-12
20:10:39
Email
ja w pierwszej ciazy do jakiegos 5 miesiaca utylam chyba poltorej kilo, lekarz zwracal mi uwage ze troche malo. za to potem zaczelam tyc i puchnac tak gwaltownie ze bylam tym przerazona. podejrzewam ze mialam poczatki gestozy, mialam dosc wysokie cisnienie. w kazdym badz razie, to chyba jest wlasnie regula, ze gdzies od 5 miesica waga zaczyna skakac (sa oczywiscie wyjatki). moj brzusio jest coraz wiekszy, maz sie cieszy ze to beda bliznieta, ja mam stracha. pierwsza wizyta dopiero 20 marca, czyli bede w 11 tygodniu. a biust mam (jak na moje warunki) ogromny. uff, i tak na razie jest milo, nic nie ciazy, nie jest ciezko chodzic. zobaczymy co bedzie latem. ;-)
katarzyna_j
2007-03-12
22:57:03
Email
Z tym biustem to jest trochę niefajnie. Ja przed ciążą miałam solidne C, a teraz mam D. Podobno on jeszcze będzie rósł do końca ciąży, a potem wypełni się mlekiem i znów powiększy się o jakiś rozmiar. aaaaaaa :) Już mi się nie podoba. Wyciągnęłam dzisiaj z szafy bluzeczkę z krótkim rękawem. Kiedyś na mnie wisiała, a teraz taki babiszon w niej jestem obfitych kształtach. :) Mam nadzieję, że wszystko wróci do względnej normy po karmieniu. Magdalenko, nie byłaś jeszcze na żadnym USG i nie wiesz, czy nie bliźniaki? :)
Magdalenka
2007-03-13
17:39:35
Email
nie bylam, po cichu mam nadzieje ze za tydzoen mi je zrobia (znaczy usg, nie blizniaki ;-) - chodze do kliniki, nie prywatnie. oprocz wzrostu biutu dodatkowo mam potwornie przesuszona skore na calym ciele, wlacznie z twarza, nie wiem juz czym sie smarowac, probowalam wielu kremow i nic. generalnie ta ciaza jest zupelnie inna niz pierwsza, inaczej sie czuje, inne mam objawy. czasem bywa tak, ze to sygnal innej plci. moze bedzie chlopak?
katarzyna_j
2007-03-15
21:30:44
Email
Jaka dzielna. Ja nie mogę się do przyszłego tygodnia doczekać USG, żeby poznać płeć, a ty nie wiesz nawet czy nie bliźniaki. :) Dzielna kobieta. Nie można powiedzieć, żeś ciekawska. :)) Mnie się skóra też strasznie wysusza. Mam normalnie taką suchą warstwę jakbym miała 80 lat. I to często zaraz po smarowaniu balsamem. Szczególnie na rękach i na łydkach. Brzuch trochę swędzi, ale to tez dlatego, że skóra się rozciaga.
Magdalenka
2007-03-16
01:10:36
Email
to raczej kwestia braku terminow u lekarza niz dzielnosci, ciekawa jestem jak jasny pierun, ale co moge zrobic, wizyta zamowiona 3 tygodnie temu, spodziewalam sie czekania gora tydzien, ale nie 3 tygodnie! moze to i dobrze, przynajmniej sie nie goraczkuje, czasem lepiej wiedziec mniej niz zbyt szybko i za duzo. moj maz tez inaczej sie zachowuje niz podczas pierwszej ciazy, jest bardziej czuly, moze dlatego ze ma dowod ze ten rosnacy brzuch to rzeczywiscie dziecko a nie nadwaga ;-) tylko mdlosci mam niestety gorsze...
katarzyna_j
2007-03-19
13:08:38
Email
Uroczo podsumowałaś męża. :) Podobno każda ciąża paradoksalnie inna u tej samej kobiety. Moja znajoma nosi rozmiar 34-36, w ciąży po prostu przerzuciła się na 38-40. Przytyła 12 kg. Tylko brzuszek był gratis, ślicznie wygladała, zawsze zadbana, fajnie ubrana. Jej kolegi z pracy żona też była w ciąży i on tej koleżance mówi: ty to tak ładnie w ciążt wyglądasz, a moja żona to tak okropnie, że patrzeć na nią nie mogę. Kochany mężczyzna. Dobrze, że jego żona tego nie słyszała, bo by się chyba załamała.
anusia_mamusia
2007-03-22
11:33:19
Email
Witam serdecznie:) Majka ciesze sie ze w tym samym czasie przyjdzie na swiat nasze dzieciatka:) Mam pytanie: Dzis rano obudzilam sie z bolem gardla co polecacie? ja na razie poplukalam sobie gardlo woda z sola i wypilam wapno. Licze na pomoc. Pozdrawiam anusia_mamusia
katarzyna_j
2007-03-22
12:37:59
Email
Może mleko z masłem i miodem? I wszystkie inne domowe sposoby. :)
anusia_mamusia
2007-03-22
18:33:41
Email
Mleka nie jestem w stanie wypic od razu lece do muszelki. Plucze sobie gardelko i na ta chwile jest troszke lepiej. Zupełnie nie mam apetytu czy Wy rowniez?
ciekawa
2007-03-22
21:05:06
Email
Nie katuj sie kup normalne tabletki do ssania. Z wapnem-uwaga raz dziennie przez kilka dni ale potem odstaw za duzo nie wolno. My z maluszkiem tak sie leczyliśmy na gardlo ponad tydzien a skończyło sie na antybiotykach tak mnie rozłozyło:( zła byłam na siebie bo chodziłam do pracy a trzeba było poleżec w domu to i domowe sposoby by pomogły. Jak lubisz to pij rumianek-odkarza lekko.
Magdalenka
2007-03-23
20:00:07
Email
aniu, plukaj gardlo szalwia, ma dzialanie antyseptyczne, lykaj witamine c, do tego miod z cytryna i czasnkiem. dziala. a u mnie - dzis bylam u lekarza, nie bedzie blizniat, widzialam juz swoje dziecko, ale uciekalo przed "kamera" i nie dalo sie porzadnie zmierzyc. wszytko wyglada ok, badania tez wyszly dobre. teraz tylko czekac na plec i porod. acha, zdecydowlaam ze bede miec cesarke (jula byla rodzona przez ciecie, bje sie komplikacji "w razie czego"). pozdrawiam mamuski! co u was slychac, nikt z pazdziernika sie nie odzywa?
anusia_mamusia
2007-03-26
09:03:49
Email
Dzieki za rady nie wiem czy te "domowe sposoby " zwalcza moje chorobsko. Na razie jest coraz gorzej wiec pojde dzis do lekarza niech mi cos przepisze skutecznego. Magdalenka pisalas ze juz mialas cesarke powiedz jak bylo z karmienie piersia po tym zabiegu i jak dlugo wracalas do formy po tym zabiegu? Pozdrawiam Mamuski:)
noemi
2007-03-26
10:40:32
Email
Aniu, domowe sposoby są często bardziej skuteczne niz jakieś tabletki z apteki. no a przy tym naturalne, więc strachu neu ma żadnego przed braniem. ja byłam kilka razy w ciąży podziebiona, ale cytrusy, herbatka z syropem malinowym i cytryną (pół na szklankę:) mniam uwielbiam kwaśne:)) , mleczko zmiodem. no i dbanie o siebie (siedzenie w domu i wygrzewanie się). zanim sięgniesz po jakieś tabletki wypróbuj moze domowe sposoby naszych babć. na pewno to zdrowsze i dla Ciebie i dla dzidziusia. pozdrawiam:)
katarzyna_j
2007-03-26
14:49:38
Email
Magdalenko, to dobrze, że nie bliźniaki? :) Ja ostatnio sobie pomyslałam, że ciąża taka długa, że mogłabym mieć bliźniaki, których większość się boi i załatwić sprawę dwójki dzieci za jednym razem. :) Trochę więcej problemów i uczymy się na błędach na dwójce od razu, ale jak ktoś planuje dwoje dzieci, to można je raz zrobić. :)
Magdalenka
2007-03-27
15:05:42
Email
przy pierwszej ciazy chcialam miec blizniaki, ale teraz, kiedy wiem ile to jest pracy, juz nie chce. tym bardziej ze jula bedzie mialam 2 lata jak urodzi sie dziecko, no i przede wszystkim dlatego, ze nie bede mogla liczyc na niczyja pomoc, jedynie sama na siebie. jezeli chodzi o cesarke, to doszlam do siebie dosc szybko, zreszta nie mialam wyjscia. karmienie piersai mi nie udalo sie. owszem, szew boall, szczegolnie pierwsze dni sa bardzo nieprzyjemne, nie mogl;am sie smiac, kichac itd. problemem bylo wstawanie z lozka i spac moglam tylko na plecach, ale minelo nawet nie wiem kiedy. karmilam niecale 3 tygodnie, oczywsicie w polaczeniu z mieszanka, mialam bardzo malo mleka, problemy z poranionymi brodawkami itd. teraz sie nastawiam na wieksza wytrwalosc, szczegolnie ze wiem jak to wszystko wyglada, nie bedzie to dla mnie takim szokiem jak pierwszy porod i polog. acha, moja pierwsza cesarka byla nagla, tzn. malej spadalo tetno podczas parcia i dlatego ja wyciagneli operacyjnie.
katarzyna_j
2007-04-10
21:42:37
Email
Podnoszę wątek, bo zaraz spadnie na drugą stronkę forum. :) Chyba my dwie sie tylko ostałyśmy tutaj. :) No jak już jedno dziecko jest, to bliźniaki mogą być szokiem. :) Karmienie piersią stanowczo ma większe szanse powodzenia przy jednym dziecku. :) Ja też planuję sobie pokarmić, ale nie wiadomo jak to będzie technicznie.
Magdalenka
2007-04-12
02:05:36
Email
czesc kasiu. rzeczywiscie pozostale mamuski pazdziernikowe gdzies wywialo... no coz, trudno. mam tylko nadzieje ze wszystko jest w porzadku z nimi i dzieciaczkami. ja mam w piatek wizyte, na ktorej powinnam dostac wynik badania na przeziernosc karkowa. jak na razie pozostale badania, lacznie z poziomem przeciwcial (ja mam b- a moja corka ab+) sa ok. zdecydowlam sie tez na kolejna cesarke, a maz juz zaczyna cos krecic o jego obecnosci podczas operacji (panicznie boi sie krwi). przy pierwszej nie byl, ale teraz moja siostrezica bedzie miala maleutkie dziecko wiec nie bedzie mogla byc ze na tak jak przy pierwszej. wiec go chyba ta przyjemnosc nie ominie. poza tym, co bardzo mnie zdziwilo, w swieta chyba poczylam kopniecie. bylo wyrazne i zupelnie niepodobne do gazow, tyle ze to byl 13 tydzien. fakt, dzidzi moglo byc niewugodnie bo troche sobie wtedy gniotlam brzuch, ale to przeciez batrdzo wczesnie! z jula zaczelam czuc ruchu w 16 tygodniu. trudno mi uwierzyc zeby to bylo juz to, ale przeciez pamietam jak sie takie kopniecia czuje i to bylo wlasnie to. sama nie wiem... a co u ciebie? jak brzucio, samopoczuce itd. jakz imieniem? chlop bedzie czy baba?
katarzyna_j
2007-04-12
12:28:56
Email
Hej, ja tez mam nadzieję, że posucha personalna nie wynika z jakichś kłopotów. Co do tego porodu przez cc, to może nie zmuszaj męża do udziału. :) Co innego naturalny, ale cc. Nie wszystkie szpitale dają tatusiom popatrzeć. Czytałam gdzieś, że np. dlatego, że lekarze z bloku operacyjnego w trakcie zabiegu muszą reanimować tatusia. :) Co do kopniaka, to rzeczywiście bardzo wcześnie wyczułaś. W drugiej ciąży podobno wcześniej, ale żeby tak. :) Może chudzinka z ciebie. Podobno chudzinki szybciej czują kopniaki, a kobietki przy kości później. U mnie chłop jak sie patrzy. Wczoraj miałam USG połówkowe i wiem już na pewno. Dzisiaj zaczynam 23 tc, czyli 6 miesiąc. Czuję się dobrze. Jem właśnie tartą marchewkę z jabłkiem. Staram się jakoś przyzwoicie odżywiać, żeby bardzo nie przytyć. Mam oczywiście anemię i biorę całą garść lekarstw. Jak stara baba. :) Mały kopie straszliwie. Marzę o lecie i jednocześnie się go boję, bo może być trudno. Już bez lata mam zadyszkę jak dłużej idę. Jeszcze nie puchnę. :) To tak w telegraficznym skrócie. :)
donka
2007-06-20
19:16:12
Email
hej! kasiu,widze,ze podnosisz frekwencje na kilku forach,ale tu i tak slabo to wyglada w porownaniu z wrzesniowkami. dziewczyny,co z Wami? nie chcecie pogadac o swoich brzuszkach? sorry, nie przedstawilam sie: jestem wrzesniowka, 27 tydz., termin na 21.09. pazdzierniczki, do klawiatur!
katarzyna_j
2007-06-21
00:54:57
Email
Ten wątek już dawno zdechł. ;) Starałam się, ale nie wyszło. :) Ja to w ogóle sierpniówka, więc do października nie powinnam zaglądać nawet. ;)
Magdalenka
2007-06-21
17:08:15
Email
no, ja jestem z pazdziernika, ale trudno korespondowac z samym soba i wymieniac doswiadczenia. kasia jedynie odpowiadala, ale ona jest z chyba sierpnia... w kazdym badz rzaie wiem juz ze czekamy na malutka olenke. to tyle z nowosci. oprocz tego zaczynam puchnac i waga mi skacze jak glupia.
katarzyna_j
2007-06-21
23:50:37
Email
Mnie jest ciągle strasznie gorąco. Nie wiem, czy jakbym nie była w ciąży, to też byłoby mi bardzo gorąco. Od rana ciągle mokra jestem. Zaczęłam brać prysznic około 12 w południe, bo potem już jest chłodniej w mieszkaniu i się nie pocę. A moje pachwiny to inna historia. Dzisiaj ledwo powłóczyłam nogami. Uroki ciąży. :) A waga skoczyła ostatnio znienacka zupełnie i wszyscy mówią, że brzuch mi rośnie, chociaż ja tego nie widzę.
donka
2007-07-03
22:08:41
Email
Magda,jak tam twoje puchniecie?nadal sie utrzymuje?wydaje mi sie,ze troche za wczesnie na opuchlizne typowa dla ciezarowek,wiec nie wiem,czy nie lepiej spytac lekarza,czy to nie jest niepokojacy objaw.moze do tej pory juz sie to wyjasnilo?
Magdalenka
2007-07-05
03:17:32
Email
a skad! nic sie nie wyjasnilo, lekarka stwierdzila ze jezeli sie to utrzyma to zrobia jakies badanie. kolejna wizyta 17 lipca. na szczescie opuchlizna jak na razie nie jest duza, ale pamietam co sie dzialo przy pierwsezj ciazy wiec sie wcale nie ciesze bo wiem ze wszystko przede mna. jak na razie zaczelam juz powoli kupowac ciuszki dla oli. mam mnostwo rzeczy po julce wiec nie powinnam, ale sie nie moge powstrzymac... :-)))))) a co u was?
katarzyna_j
2007-07-05
07:03:48
Email
Mnie moja mama odebrała całą przyjemność z kupowania ciuszków. Kupiła ich taką ilość, że bliźniaki bym ubrała. Ja kupiłam może 10 procent tego. A siostra męża kupuje różne drobiazgi - pampersy, kosmetyki. Mnie niewiele zostało. Więc zaczęłam wydawać pieniądze na torebki dla siebie, bo ciuszków i tak nie mogę kupować. :) Ja czuję się ok i czekam na koniec lipca, bo liczę w cichości ducha, że jednak się przed sierpniem wyrobię. :)
Marla_
2007-07-05
16:21:15
Email
hej, w końcu zdecydowałam sie do Was dołączyc, co prawda termin mam na koniec sierpnia, ale takiego tematu nie ma, a nie będe zakładac nowego bo zaraz zdechnie. ja jeszcze nic nie mam dla dzidzi, rodzina tez nic nie kupuje, znajomi nic nie przynoszą, będzie to pierwsze dziecko w naszej wielkiej rodzinie. Zaczęłam narazie rozglądac sie na allegro za rzeczami dla dziecka. Ale narazie na tym poprzestałam.
Marla_
2007-07-05
16:23:35
Email
I sama w zasadzie nie wiem na co sie zdecydowac, chyba do sklepu trzeba sie wybrac i pooglądac w realu co proponują. Myślę ze w 7 miesiącu zacznę gromadzic wyprawkę i niezbędne sprzęty
katarzyna_j
2007-07-05
23:58:42
Email
Marla, napisałaś, że termin masz na koniec sierpnia. Chyba października, bo inaczej dawno już byłabyś w siódmym miesiącu. :) Ja ze swojej strony polecam allegro. Poszłam kiedyś do Smyka i zgłupiałam. Raz, że rozmiarówki nie trzymają, to jeszcze jakoś tak dla mnie zupełnie inny świat. Moje dziecko będzie pierwszym w rodzinie męża od 81 roku i w mojej od 13 lat. Też nie mam nic w spadku i nikogo, kogo mogłabym się poradzić. Sama musiałam wypłynąć na głęboką wodę. Dla mnie świat dziecięcych ubranek, akcesoriów i zabawek to obca planeta. Ale to się pewnie niedługo zmieni. :) Musi!!
Magdalenka
2007-07-06
00:34:38
Email
w stanach jest super zwyczaj organizowania tzw. baby shower, czyli przyjecia dla przyszlej mamy na ktore goscie (na ogol sa to same kobiety, ale moga tez byc faceci zaproszeni) przynosza prezenty dla dziecka. mama wczesniej liste w sklepie na ktora wklada wszystko co chcialaby dostac, od pieluszek do wozka, zalezy jak majetna jest rodzina i wszystkie osoby zaproszone. ja tez mialam swoj baby shower przy pierwszej ciazy. przy drugej sie podobno tego nie organizuje, chyba ze jest duza roznica pomiedzy ciazami, ale czesto bywa ze mama ma baby shower dla kazdego dziecka bez wzgledu na roznice wieku. podczas tej imprezy orgazizuje sie rozne smieszne zabawy, gry, rozmawia sie o dzieciach i generalnie jest bardzo fajnie i milo. orgaznizuje to na ogol mama, siostra albo kolezanka, ludzie z pracy tez czesto cos robia. mozna miec kilka baby showers od roznych znajomych. szkoda z e w polsce nie ma takiego zwyczaju...
katarzyna_j
2007-07-06
07:05:38
Email
Powoli robi się coraz bardziej popularny i przestaje dziwić. Czytałam gdzieś, że w Polsce się tego nie organizuje z powodu naszego odmiennego podejścia do ciąży. Na Zachodzie ciąża to radość z oczekiwania na wspaniały finał. U nas ciąża to strach, czy się urodzi zdrowe dziecko, masa przesądów, lęków. U nas się nie zapesza, że tak powiem. Mojej babcie dotąd są zdania, że ubranek dla dziecka nie kupuje się przed urodzeniem, bo to może źle wróżyć. Ja nawet wieczoru panieńskiego nie chciałam. :)
Marla_
2007-07-06
09:00:15
Email
hej, tak kasiu masz rację, termin mam na koniec października, hihi sama już sie gubie. U nas znowu jest przesąd że to wózka nie powinno si ekupowa wcześniej ale ubranka są ok
katarzyna_j
2007-07-06
13:03:35
Email
Ale to i tak wszystko nierealne. Miałabym siedzieć w szpitalu po porodzie i zastanawiać się, co maż beze mnie kupi. :)
donka
2007-07-07
14:52:09
Email
ooooo,jestem mile zaskoczona,ze cos w koncu drgnelo na tym watku. przeciez w Polsce to z kazdej okazji jest mnostwo przesadow, przed slubem,przed narodzinami,w ciazy...Mnie w pracy starsze pracownice naopowiadaly tyle przesadow,czego nie powinnam robic w ciazy,ze nawet nie spamietalam,a byly lekko oburzone,gdy nie wierzylam w nie. z ciuszkami to slyszalam,ze powinno sie jak najpozniej,ale juz w 7m-cu jest ok. ja tez sobie nie wyobrazam,ze moglabym rodzic nie majac nic kupionego i mialby sie tym zajac sam maz!to zamiast rodzic wisialabym na telefonie tlumaczac mu co i jak-hahhhaha!!!
Marla_
2007-07-07
18:10:14
Email
też sądze ze jesnak lepiej zaopatrzyc sie w niezbędne sprzety i ubranka, bo zaraz po porodzie przecież nie będziemy latac po sklepach. Ja w 7 mies. zacznę gromadzenie. Wózek tylko po porodzie, teściowa sie zaoferowała ze kupi.
katarzyna_j
2007-07-09
00:35:24
Email
Mój wózek stoi w mieszkaniu u teściowej, ale przed porodem nie będziemy go przywozić do siebie. Niepotrzebne zawalisko i boję się, że koty się w nim zadomowią, albo zaczną testować pazurami jego niezniszczalność. A tego bym nie chciała. :)
Magdalenka
2007-07-09
01:20:57
Email
a ja chrzanie przesady. wczoraj bylam na zakupach dla oli (26 tydzien). kupilam wiekszosc duzych rzeczy - zestaw poscieli, przescieradelka, specjalny kosz na pileuchy (nie wiem czy w polsce juz sa?), materac na stoik do przewijania, poduszke dla nmie do karmienia, lezaczek i troche ubranek. brakuje mi jeszcze podwojnego wozka moja corka ma teraz poltorej roku), materaca do lozeczka i ewentualnie chustawki (zastanawiam sie czy ja wgole kupowac). takie zakupy to sama przyjemnosc. przez te poltorej roku od kiedy urodzilam wyszlo nmostwo nowych fajnych rzeczy dla niemowlat. nic tylko kupowac ;-) jak stanelam przy kasie to myslalam ze sie przewroce, nie wierzylam ze az tyle. moaj corka starsza juz chyba powoli wie ze bedzie miala dziadzie w domu bo czasem przychodzi i mnie glaszcze po brzuchu i robi "moja, moja".
katarzyna_j
2007-07-09
07:03:42
Email
Ja tam też przesądna nie jestem, ale aż przykro się robi, jak się słucha takich rzeczy. Bo to zazwyczaj starsze osoby wygłaszają i to, zauważcie, nigdy nie jest nic pozytywnego. Tylko nie kupuj nic wcześniej, bo dziecko będzie chore, nie klep się po brzuchu, bo będzie miało znamię, nie oparz się, bo jak wyżej. Zbrzydniesz jak będzie dziewczynka. Normalnie nic pozytywnego. Ja zaczęłam zakupy w piątym miesiącu. Pierwsza była pościel do łóżeczka - jedna, potem druga, potem koc. A potem była długa przerwa, bo się nasyciłam na chwilę i zaczęło się kupowanie ubranek. :)
Marla_
2007-07-09
09:32:13
Email
jak czytam wasze wypowiedzi to już nie moge sie doczekac zakupów. Dziewczyny jak myślicie czy kosz na zużyte pieluszki będzie przydatny? Mieszkam w bloku na 3 piętrze i bieganie z każda do smietnika mi sie nie uśmiecha. czytałam różna opinie. Może wystarczy worek foliowy i zwykły kosz.
katarzyna_j
2007-07-09
11:39:01
Email
Ja nie myślałam nawet o takim koszu. Są takie woreczki firmy Paclan - Paklanki. To są specjalne torebki na zużyte pieluszki, które są chyba zapachowe i eliminują brzydki zapach zawiniętej w nie pieluszki. Każda torebka na jedną pieluszkę. Tutaj link do czegoś takiego na allegro, ale to można w każdym hipermarkecie kupić w dziale z pieluszkami. http://www.allegro.pl/item211254470_woreczki_na_zuzyte_pieluszki_pachnace_paklanki_50.html
Marla_
2007-07-09
11:52:47
Email
dzieki za info, takie rozwiązanie jest dużo tańsze, bo kosz np Sangenic kosztuje 119zł + woreczki po 27, a w sumie śmieci przeciez sie często z domu wynosi. jeszcze pomysle, ale chyba zostanę przy takich woreczkach jak proponujesz
katarzyna_j
2007-07-09
12:17:32
Email
Ja nie lubię mnożyć bytów, więc taki kosz u mnie odpada. Nie wiedziałam, że są jakieś specjalne. U mnie są koty i kuweta, więc śmieci się raz dziennie wynosi. Takie trzymane w dużych ilościach w domu pieluchy zużyte to musi być niezłe źródło zarazków.
Magdalenka
2007-07-09
12:57:28
Email
dziewczyny, to jest takie kosz: http://www.toysrus.com/family/index.jsp?categoryId=2256100&cp=2255976.2256089 o, akurat mojego tu nie ma, ale on nie wymaga specjalnych wkladow, tylko zwykle torby na smieci. mialam taki przy julce i to byla rewelecja. teraz juz dla niehj nie uzywam i jej pieluszki tak smierdza ze zawiniecie w folie i wyrzucenie do kosza to za malo, czasem musze leciec z jedna pileucha do smieci. ale to jest juz duze dziecko, normalnie jedzace, niemowleta tak nie kupkaja smierdzaco ;-)
Marla_
2007-07-09
13:39:13
Email
U nas są takie http://www.allegro.pl/item213129932_sangenic_pojemnik_na_pieluszki_typu_pampers.html , ale czytałam opinie ze po miesiącu ludzie sprzedają bo nie ma z tego za dużego użytku , używają woreczków lub reklamówek a smieci i tak raz dziennie wynoszą, więc ponoc zbędny wydatek, ale zdarzaja sie osoby które chwalą ten produkt.
katarzyna_j
2007-07-09
15:20:40
Email
Kompletny kosmos. Nie wiedziałam naprawdę, że jest coś takiego. Ja zacznę od paklanek. Jak się okaże, że pieluszki i ich zapach są uciążliwe, to pomyslę o takim koszu. Najwyżej będę je w zimę do wiadra na balkonie wywalać. A mąż będzie wynosił raz dziennie. :)
donka
2007-07-09
20:38:33
Email
ooooooo,takiego kosza to i ja nie widzialam. byly w sklepach zwykle,zamykane tylko w ksztalcie jakiejs kaczuszki czy czegos i kolorowe i myslalam,ze to sa na zuzyte pieluchy. ja na szczescie mieszkam w domku,wiec nie mam problemu z bieganiem do kosza z pieluchami. teraz znow sie zaczely deszczowe dni,wiec mam nadzieje,ze ktoregos sie wybierzemy z mezem i juz zaczniemy cos kupowac dla malej(w deszcz mamy czas,bo nie robimy nic na podworku,a przygotowujemy sie do zmiany ogrodzenia)
Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum