szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - początek października2007


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 15 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, następna
Napisano: Treść:
majka
2007-02-15
Email
hejka,jestem w 7 tygodniu ciąży,teraz czuję się świetnie,chociaż w zeszłym tygodniu było gorzej,teraz biorę aspargin-tj.witaminy magnez i potas, poleciła mi moja gin., naprawdę czuję się po tym lepiej, do tej pory byłam rozdrażniona, nie spałam w nocy, a w dzień nie mogłam się zmobilizować do jakiejkolwiek pracy, termin mam na 2 października, a wy dziewczyny jak się czujecie, POZDRAWIAM WASSERDECZNIE
gumisie13
2007-08-25
20:41:50
Email
A ja przyznam, że odkąd muszę leżeć plackiem, gdyż pojawiła się groźba wcześniejszego porodu, czuję się... o wiele gorzej. Może stałam się przewrażliwiona i teraz bardziej odczuwam wszystkie niepokojące objawy, a wcześniej na nie nie zwracałam uwagi? Zaczęły mi też puchnąć stopy, więc muszę je trzymać wysoko... No cóż, poza tym przygotowuję się psychicznie na przyjście dziecka :) To jest takie niesamowite uczucie, że za jakieś trzy tygodnie wszystko się w życiu zmieni!!! Szok, już się nie mogę doczekać. Jeszcze tylko trochę męczarni, potem poród (który mnie też trochę przeraża), a potem opieka nad Dzieckiem praktycznie do końca życia :) Taka kolej rzeczy. Pozdrowienia dla wszystkich przyszłych Mam, zwłaszcza tych, które tak jak ja czekają na pierwsze, upragnione Dziecko :)
donka
2007-08-27
17:00:31
Email
Gumisie,badz wytrwala w lezeniu,choc wspolczuje,bo ja bym predzej jajo zniosla.dla dzidzi trzeba sie poswiecic,moze pozniej sie odwzajemni tym samym?
Marla_
2007-08-29
18:55:45
Email
Witam po długim okresie przerwy. 9 dni spędzonych w szpitalu ze względu na skórcze. Ale wreszcie w domu i na szczęście cały czas w dwupaku. Naszprycowali mnie lekami... I na przyspieszenie rozwoju płóc dziecka dostałam.
Marla_
2007-08-31
15:16:03
Email
widzę że październik podupada. Albo dziewczyny zaniemogłyscie i tak jak ja siedzicie w szpitalu, albo biegacie po sklepach za wyprawką... Odezwijcie sie bo mi jakoś tak samotnie
donka
2007-08-31
18:09:29
Email
Marla,ciesze sie,ze na razie u ciebie wszystko w porzadku.oby tak dlaej,niech ta twoja dzidzia nie bedzie taka niecierpliwa i poczeka jescze w brzuszku.
gumisie13
2007-09-02
12:21:19
Email
:) To fakt, październik trochę podupada :) Ale cóż... Taka kolej rzeczy, coraz więcej do załatwienia, pranie ubranek (nie wiem jak Wy, ale ja kazde nowe ubranko piorę, choć moja teściowa mówi, ze niepotrzebnie), no i przygotowania do szpitala... Odkąd się dowiedziałam, ze poród może zacząć się w każdej chwili, czekam momentu, kiedy zacznie się dziewiąty miesiąc i chcę jak najszybciej znaleźć się na porodówce. Mam do Was jeszcze jedno pytanie: bolą mnie mięśnie po wewnętrznych stronach ud, zwłaszcza w nocy, jak sie przewracam na drugi bok albo wstaję do toalety. Co to może być i czy Wy też macie takie problemy? Może po prostu podświadomie w nocy napinam mięśnie, żeby trzymać bezpiecznie moje dziecko w brzuchu? :)
donka
2007-09-02
13:39:05
Email
nie martw sie bolami miesni i kosci.to normalne.ja tez chodze polamana,zwlaszcza w nocy po dniu,gdy sie duzo ruszam.w dodatku rozszerza sie miednica,wiec bez obaw,poboli i przestanie.
Marla_
2007-09-04
08:53:43
Email
moja teściowa też mówi ze nie trzeba ubranek nowych prac, wystarczy wyprasować bardzo gorącym żelazkiem, ale ja wszystko wrzucam do pralki. Nie ma tego dużo bo narazie kupiłam tyle zeby do szpitala było i na kilka dni po. Zeby mąż w pośpiechu nie musiał latać po sklepach. Wogóle to wcześniej szykuje torbę do szpitala bo się trochę przestraszyliśmy ze dzidzia może wcześniej na świat przyjsc
donka
2007-09-04
10:50:07
Email
ja tam tez wszystko wypralam,nawet nowe,choc troche dziwne to bylo dla mnie,zeby je prac. tak samo z posciela.
gumisie13
2007-09-06
06:37:02
Email
Nie wiem jak wasza pościel, ale moja miała bardzo specyficzny zapach "nowości". Po upraniu jest dużo lepiej. Ale teraz zastanawia mnie materacyk do łóżeczka. Tego już na pewno nie dam rady uprać :) Co zrobić, żeby nie czuć tego zapachu? Wiecie, kilka miesięcy leżenia w foliowym worku na półce sklepowej zrobiło swoje... Jak macie jakieś pomysły to proszę o radę :) Oczywiście z worka już dawno go wyciągnęłam, ale to na niewiele się zdało :/ Wietrzy się i wietrzy i nie może się wywietrzyć... A poza tym już od 5 nie śpię... Ostatnio Malutka tak się układa w brzuchu, żeby mi na pewno utrudnić spanie! Co za mała Wierciocha :) Ale cóż, znoszę to dzielnie i czekam do poniedziałku, do kolejnej wizyty u ginekologa. Mam nadzieję, że poród zacznie się na dniach :) Zawsze to lepiej urodzić dziecko ważące 3 kg, niż np 3,9kg :) Pozdrawiam Was cieplutko :)
Marla_
2007-09-06
11:05:37
Email
tez nie wiem co zrobic materacem, wietrze i wietrze. Ale pomogło troche obłożenie mokrym ręcznikiem i wytrzepanie, teraz sie suszy na słoneczku, zapach zrobił sie mniej intensywny.
gumisie13
2007-09-07
19:22:53
Email
Dziś pewna pani w sklepie powiedziała, że na pewno wieczoerm zacznę rodzić! Podobno mam tak nisko brzuch, że jest już całkowicie przygotowany do porodu :) Powiedziałam jej, że już mogę, tylko muszę dojechać do domu, bo za kierownicą rodzić nie zamierzam :) Jeszcze brakuje mi tylko wózka i będę gotowa całkiwicie :) Coraz częściej czuję jakieś takie delikatne uciski w dole brzucha... Przypuszczam, że to mogą być skurcze przepowiadające. Nie wiem dokładnie, bo to moje pierwsze dziecko, ale czuję, że ten moment nadchodzi :) Chyba skończę z prowadzenia samochodu :)
Magdalenka
2007-09-08
02:02:14
Email
czesc babeczki. jezu, jak ja mam juz dosc tej ciazy. naprawde, nie moge sie doczekac porodu, niech mnie boli, ale aby sie juz skonczylo... a ubranka, posciel koniecznie trzeba uprac, na tkaninach sa resztki farb, kurzu i to by potem dzieko mialo na skorze, a ta , jak wiadomo na poczatku jest bardzo wrazliwa. z prasowaniem nie szalalam, tylko po pierwszym praniu prasowalam, potem juz nie. fakt, susze ubranka w suszarce, ale nawet gdybym nie robila tego to nie prasowlabym.
gumisie13
2007-09-08
04:37:33
Email
Jak widzę nie tylko ja mam problemy ze snem :) Nawet się nie spodziewałam, że ciąża może być tak uciążliwa :) Moją domeną zawsze było spanie na potęgę!!! Mogłam bez problemu spać nawet 13 godzin, a teraz?... 4 nad ranem, a ja leżę i patrzę w sufit (nawet nie można powiedzieć, że się przewracam z boku na bok, bo to już wyższa szkoła jazdy, która w tym stanie sprawia za dużo problemów :)) 3majcie się dzielnie... I śpijcie całe noce, dopóki możecie :)
donka
2007-09-08
16:28:59
Email
ja mam 2tyg do porodu i jescze tydz temu prowadzilam samochod,ale dzis na zajecia odwiozl mnie maz,bo stwierdzilam,ze mimo dobrego sampoczucia w kazdej chwili moze sie zaczac cos dziac...nie mozecie spac???wspolczuje.ja zawszebylam spiochem i wciazy nic sie nie zmiienilo. nawet te ostatnie tyg.mam bardziej ospale niz poprzednie m-ce. trzeba korzystac poki wolnosc...
gumisie13
2007-09-11
09:47:57
Email
A już myślałam, że będzie dobrze i sobie urodzę wcześniej i z taką myślą szłam wczoraj do ginekologa... A ona mi na to, że mam jej pozwolenie na poród, ale coś przestało się zanosić :( Małej po prostu przestało się spieszyć na ten świat i zatrzymała się na tym samym etapie co trzy tygodnie temu... Ale dziś rano byłam na zapisie ktg i tam widoczne były dość znaczne skurcze (podobno trochę zbyt wyraźne, aby to mogły być skurcze przepowiadające). Także z nową nadzieją mam zamiar pobiegać trochę po schodach i przyspieszyć poród :)
Marla_
2007-09-12
16:51:48
Email
Coś sie zaniedbałam z wpisami. Czytam wasze relacje i tak też z jednej strony chciałabym już być po porodzie i tulić dzidzie. Ale jeszcze 6 tygodni i lepiej dla dziecka zeby swoje odsiedziało w brzuszku. Tyle ze robi sie coraz ciężej. Już wejscie na 3 piętro sprawia mi trochę problemu. Czy was też w tym okresie tak bardzo swędział brzuch?
Marla_
2007-09-13
10:39:40
Email
Dziewczyny czy normalne jest ze tak bardzo ciąży brzuch, mam wrażenie jakby opadał coraz niżej i ciężko mi w dolnej jego części. To dopiero 35 tydzień. Też tak miałyście?
Magdalenka
2007-09-13
13:55:03
Email
ja juz sie przyzwyczailam ze w ciazy wszelkie niewygody, bole sa niestety normalne. do tej pory nie puchlam. ale coz, wkroczylam w 36 tydzien i juz jestem spuchnieta. rece, nogi, twarz. nie dretwialy mi rece (w pierwszej ciazy miaalm chyba ze 2 miesiace przed porodem zdretwiale obydwie), no to prosze - ostatni miesiac i juz mi dretwieja. rwa kulszowa boli, zgaga pali przelyk, same mile atrakcje nas spotykaja. podobno sie tak dzieje ze kobieta ma juz tak dosc ze godzi sie nawet na bol porodu aby sie tylko to skonczylo. i ja sie zgadzam z taka opinia.
gumisie13
2007-09-13
17:56:00
Email
Jeśli chodzi o mnie to mnie strasznie bolą wewnętrzne strony od i dolna część brzucha (właśnie kończy się u mnie 37 tydzień)... W nocy, jak się przekładam na drugi bok to zajmuje mi to ze 30 sekund!!! Muszę najpierw się jakoś podnieść do pozycji siedzącej (a to nie jest łatwe, bo mięśnie brzucha chyba śpią:/) i potem kombinacje, żeby przypadkiem nie zrobić czegoś za szybko, bo zdarza się tak niesamowity ból, że nie mogę wytrzymać... Nocne wstawanie do toalety to też niezły cyrk... Mięśnie ud tak dają się we znaki, że bajka... Ja mam dosyć duży brzuch i ciągle mi wszyscy tłumaczą, że więzadła nie wytrzymują... No cóż, muszę im wierzyć. I ciągle czekam na poród, jak na zbawienie :) A jeśli chodzi o swędzenie brzucha, to fakt, jest bardziej uciążliwe niż jeszcze jakiś czas temu. Ale staram się nawet nie zaczynać go drapać, bo potem jest gorzej... Po prostu biorę oliwkę lub balsam i wcieram, zazwyczaj pomaga
gumisie13
2007-09-17
12:08:11
Email
Coś zastój na forum :) A mnie wydaje się, że zaczynają mi się powoli sączyć wody płodowe... Jutro mam zapis ktg, więc poproszę lekarza o zbadanie i całkiem możliwe, że już się skończy mój 38-śmio tygodniowy stan :) Pozdrawiam wszystkie stęsknione swoich Maluszków Mamy :)
Marla_
2007-09-19
08:48:36
Email
Witam. 36 tydzień a dużo osób mi powiedziało ze brzuch mi sie opuścił. Ja tego nie zauważam jakoś specjalnie. Nawet położna na szkole rodzenia zwróciła uwagę ze jest nisko. I to już tak od tygodnia. Chba synuś wcześniej na świat sie wybiera... Strach gdziekolwiek teraz chodzic zeby wody na ulicy mnie nie zaskoczyły... Dziś wizyta u gin więc określi co i jak.
Bozena
2007-09-19
15:06:41
Email
marla mi tez sie wczesnie brzuszek obnizyl tez wszyscy mysleli ze urodze lada dzien a tu 2 dni po terminie dopiero ale nieboj sie to nic strasznego zapomnisz o jakim kolwiek bolu jak zobaczysz swojego dzidziusia.Zycze wam szybkich i w miare bezbolesnych porodow i oczywiscie duzzooo duzzooo zdrowia i sily
Marla_
2007-09-20
09:14:02
Email
Lekarka powiedziała ze wszystko jeszcze pozamykane i narazie sie nie szykuje na świat. Jwszcze 2 tyg. mam bra leki a potem odstawic i niech sie dzieje co chce... A dzidzia szacunkowo 2800, czy to duzo?
Bozena
2007-09-20
09:50:26
Email
marla ja w terminie poszlam do lekaza tez mialam wszytsko zamkniete nic sie niedzialo juz nawet mysleli o wywolaniu dzidzi wtedy wazylo niecale 2800 tak wyszlo z usg a jak sie puzniej okazalo ze jednak usg sie pomylilo bo 2 dni puznej urodzil sie synek 3500 wazyl hihih takze czekaj spokojnie asz sie doczekasz a dzidziusi warzy prawidlowo
gumisie13
2007-09-20
12:37:51
Email
O rety!!! Czytam to z rosnącym przerażeniem!!! Po wizycie 20 sierpnia lekarka powiedziała mi, że dziecko waży 2590!!! A to już było ponad 4 tygodnie temu! Ostatnio nie robiła mi usg, tylko słuchałyśmy serduszka, a potem miałam badanie ktg (tam były widoczne pierwsze skórcze, ale chyba tylko przepowiadające, bo już minął tydzień i nic). Tak więc jak mi się urodzi córka ważąca 4 kilogramy, albo ponad, to już nic nigdy w życiu nie będzie mnie w stanie przerazić :) A póki co już od dwóch tygodni wszystkie spotkane na ulicy "specjalistki od rodzenia" mówią mi, że brzuch mam tak nisko, że lada moment będę rodzić. No cóż, czekam na ten lada moment :) Pozdrawiam Was i życzę cierpliwości :)
gumisie13
2007-09-21
17:52:16
Email
Mam pytanie, czy każda z Was mierzy sobie ciśnienie? Moja koleżanka, która miała termin na 5 października, wczoraj miała bardzo wysokie ciśnienie i dziś rano wylądowała na porodówce, gdzie wywoływali jej poród!!! Właśnie przez to wysokie ciśnienie! Nie miałam pojęcia, że to tak ważne i zadowalałam się ciśnieniem mierzonym na każdej wizycie u swojej ginekolog. Napiszcie proszę jak to jest u Was
Marla_
2007-09-24
08:47:50
Email
Ja sobie nie mierze bo nigdy nie miałam problemów z ciśnieniem, ale jak leżałam w szpitalu to pare dziewczyn też miały przyspieszony poród ze względu na bardzo wysokie ciśnienie. Jak masz jakies obawy czy miałas problemy z ciśnieniem to lepiej je kontrolowac. Mojej kolezance skacze ciśnienie jak sie bardzo zdenerwuje i lekarka kazała jej co dzień kontrolowac i zapisywac.
gumisie13
2007-09-28
10:48:05
Email
Cześć Dziewczyny :) No cóż, ja już jestem po wszystkim :) Córeczka urodziła się 25.09 o 21:15, po wielkich bólach, ale za to z takim skutkiem, że hej :) Jest po prostu prześliczna :) Miała 57 cm i ważyła 3960, także miałam trochę męczarni :) Ale co to za boskie uczucie, jak już z przeciętą pępowiną leży na brzuchu... Niebywałe :) Życzę Wam wszystkim szybkiego i bezbolesnego porodu i takiej samej radości :)
Marla_
2007-09-29
19:42:58
Email
Serdeczne gratulacje Gumisie13. Znaczy wystawiłaś nas do wiatru. Przeszłas do obozu wrześniówek. Czekamy na relacje i fotki. Jeszcze raz gratulacje. Zazdroszcze ze już masz po wszystkim.
Marla_
2007-10-01
21:29:33
Email
Właśnie wróciłam od gin. Mam "zezwolenie" na poród. Odstawiłam dziś juz wszystkie leki. Didzia szacunkowo 2900. Już sie nie moge doczekac rozwiązania. I maluch chyba tez bo kopie mnie niemiłosiernie :)
Bozena
2007-10-02
18:42:33
Email
hej marla moj maly w terminie wazyl teoretycznie 2800 to max a co sie okazalo jak urodzilam 2 dni puznoj wazyl 3500 takze niema co zwracac uwagi na wage z usg .zycze powodzenia i bebolesnego porodu
Marla_
2007-10-03
08:30:10
Email
Wiem że usg podaje szacunkową wagę. Może sie mylić nawet o 600gr. Gin mi wytłumaczyła ze to wszystko zależy od ulożenia dziecka bo robi sie pomiar obwodu brzuszka i na tej podstawie przelicza. A jak dziecko jest skulone to mniejszą wagę podaje, jak jest wyprężone to większą. Dlatego zawsze 2 razy mam pomiar. I tym razem najpierw pokazało ze 2590 a potem 2900. Liczę tylko że nie będzie większe niż 3500 i łatwo się przeciśnie...
Bozena
2007-10-03
11:52:38
Email
marla oby tak bylo cho moj mial 3500 i szybko wyskoczyl trwalo to tylko 15 min buzika i zycze ci bezbolesnego udanego i szybkiego porodu oraz zdrowego dzidziusia i duzo zdrowia dla ciebie a odpoczywaj puki mozesz hihih ja od 2 miesiecy niemoge sie wyspac ;)
gumisie13
2007-10-03
17:10:49
Email
Hejka wszystkie Brzuchate :) Żeby nie było, ja po porodzie też jeszcze mam brzuch... Nie wygląda to dobrze, ale mam nadzieję, że jak zacznę ćwiczyć to mi spadnie :) Chciałam Wam napisać kilka słów o porodzie... O 2 w nocy odszedł mi czop śluzowy, ale ja myślałam, że to już wody, spanikowałam i pojechałam na porodówkę. Zbadali mnie i się okazało, że rozwarcie 1 cm. Kazali poczekać do rana. Rano, bez żadnych wspomagaczy było już 3 cm rozwarcia, przyszedł lekarz, opróżnił mnie z wód płodowych i wiedziała, że już nie ma odwrotu i muszę urodzić :) Pierwsze poważne bóle zaczęły się o 14. Chodziłam, skakałam na piłce, bo rozwarcie było, ale główka nie schodziła niżej, więc leżenie plackiem było nie wskazane. Bóle się nasilały. Ok 16 dostałam znieczlenie, które działało w ten sposób, że spałam jak nie miałam skurczu, ale jak się pojawiał skurcz to mnie od razu wybudzał ze snu. A że skurcze miałam co 3-4 minuty to za długo nie pospałam :) Obok na sali porodowej zdążyły urodzić 3 dziewczyny... A ja nic! No i o 21 rozwarcie było 9 cm i zaczęło się parcie... Ten ból był już najmniejszy ze wszystkich. Trochę się tam Mała przeciskała, ale udało się :) Nie zapomnę do końca życia jak mi ją położyli na piersiach :) Uczucie niesamowite!!! Szycia prawie nie czułam, ale okazało się, że nie mogę urodzić łożyska i musieli mi je łyżeczkować pod narkozą. Obudziłam się po 23, mąż pożegnał się ze mną i pojechał do domu, a ja jeszcze 2 godziny leżałam, bo przetaczali mi krew. Spytałam o Córeczkę, a pani pielęgniarka powiedziała, że jest już wykąpana i śpi jak aniołek na sali noworodków. Trochę się martwiłam, bo nie karmiłam jej po porodzie, ale okazało się, że Mała też była zmęczona porodem i ani jej w głowie było jedzenie :) Potem pielęgniarka przyniosła mi ją na salę i powiedziała, że może zostawić, ale jak by się coś działo to mam po nią zadzwonić, bo po zabiegu nie mogłam jej dźwigać. Ale Moja Mała Hania spała jak zaklęta :) A ja, zamiast się trochę przespać, leżałam do 6 rano i się gapiłam w nią jak w obrazek :) Jestem nią zachwycona!!! Życzę Wam, żebyście też już mogły zaznać tego uczucia, to coś magicznego, co można przeżyć, ale opowiedzieć się nie da... Zbyt ubogi jest nasz język. Powodzenia Dziewczyny :)
Marla_
2007-10-04
09:50:26
Email
Jeszcze raz gratulacje Gumisie13. Dziewczyny, czy wam też te ostatnie dni tak strasznie się dłużą? Czy ten 9 miesiąc sie nie skończy? Chba sie za mycie okien wezme...
donka
2007-10-04
18:06:25
Email
Gumisie,gratulujemy coreczki!!!!!!!!
Marla_
2007-10-10
09:37:09
Email
Dziewczyny z października dajcie znac czy jeszcze w 2paku czy tulicie juz swoje maleństwa. Ja wciąż czekam i czekam. Z każdym dniem mniej cierpliwie. A skórczy porodowych nie widac i nic sie nie zanosi. I pomyslec ze od 20 tygodnia męczyły mnie skórcze braxtona.
gumisie13
2007-10-12
12:55:56
Email
Jeśli chodzi o poród to już jestem specjalistką i mogę powiedzieć co nieco :) Ja przed porodem też nie miałam żadnych skurczy. Jak się kładłam spać to nie przypuszczałam, że się coś w nocy może wydarzyć. Ostatnie dni przed porodem, jak dzwoniła do mnie moja mama i pytała co słychać ciągle jej odpowiadałam, że jeszcze nie urodziłam :) Byłam przekonana, że 25 września będzie tak samo. A tu nagle w nocy odszedł czop śluzowy (a ja byłam przekonana, że to były wody) i pojechaliśmy do szpitala. I tam, mimo tego, że skurcze się nie pojawiały, zaczęła się akcja porodowa, bo rozwarcie od 3 w nocy do 8 rano powiększyło się z 1 do 3 cm. I tak co godzinę było większe. Także nie znacie dnia ani godziny :) Teraz moja Malutka Hania ma trochę katarku, więc póki możecie to cieszcie się beztroską, bo ja się już trzęsę nad tym małym Człowieczkiem i martwię jak byk... Powodzenia i trzymam za Was kciuki :)
Marla_
2007-10-13
05:16:38
Email
Tak sobie zaglądam do pierwszych wpisów, było nas kilka na październik, a teraz wygląda na to, że zostałam sama na polu bitwy... I nic sie dziewczyny nie chwalicie ze jesteście mamami.Szkoda. Przykro tak pisać samej do siebie. Ale mam nadzieję ze niedługo przeniose sie do działu niemowlaczków.
gumisie13
2007-10-13
13:06:23
Email
Marla, nie bądź smutna! Ja, mimo że już jestem mamuśką chętnie zaglądam do forum październikowego :) To taka podróż sentymentalna. Ty już też niedługo będziesz wracać tylko wspomnieniami do ciąży. A musisz wiedzieć, że dzieciaczki czasem dają ostro popalić mamom i może dlatego nie mają czsu nawet na chwilę zajrzeć do internetu :) Poza tym poród to też tak ekstremalne przeżycie, że nie chce się myśleć o niczym innym jak tylko o odpoczynku. 3maj się cieplutko :)
Marla_
2007-10-14
09:40:44
Email
Tak też sobie myśle ze dzieci są bardzo absorbujące, zwłaszcza jak to pierwsze dziecko. Sama tez pewnie będę rzadko zaglądać po porodzie. Dni mi sie tak bardzo dłużą. Co rano budze sie z żalem ze sie w nocy nic nie wykluło. Już nie mam sił.
gumisie13
2007-10-15
10:09:30
Email
Marla, nawet nie wiesz jak dobrze Cię rozumiem! Gdy dowiedziałam się, ze moja koleżanka, która miała termin na 6 października, 20 września wylądowała w szpitalu ze stanem przedrzucawkowym i że będą musieli jej wywoływać poród, sama chciałam w takim stanie się znależć, choć wiedziałam, że to może być niebezpieczne dla dziecka. Ale byłam zdesperowana!!! Chodziłam i ciągle powtarzałam, że dla mnie już nie ma nadziei... Wszyscy znajomi się uśmiechali, bo brali to za żart, ale mój mąż dokładnie wiedział w jakim jestem stanie i wcale mu nie było do śmiechu... Ale już mam to za sobą. Trzymaj się dzielnie, chodź z mężem na długie spacery i bądź dobrej myśli. Ja trzymam za Ciebie kciuki. I odezwij się koniecznie już po wszystkim :))
monia_ireland
2007-10-15
19:54:13
Email
Marla glowado gory!!!! ja wiem ze czekanie jest okropne-ten czas sie ciagnie ciagni. Ja tez tak na forum marudzilam ze chce juz....Pamietaj ze ta chwila juz tuz tuz. Ciesz sie blogim snem i pysznosciami:-) TRZYMAMY MOCNO ZA CIEBIE I pochwal sie koniecznie jak juz sie spotkacie po drugiej stronie brzuszka:))))
Marla_
2007-10-15
21:32:04
Email
Dziękuje za słowa otuchy. Byłam dzis pierwszy raz na ktg i musze jutro powtórzyc. Bo w pewnych momentach tętno spadało do 70-80 ze 140. Ale to wina sprzętu na 100%, bo wyłączały sie cyferki wykazujące tętno. Wkurza mnie takie coś, bo człowiek sie niepotrzebnie martwi. I musi płacic za fatalny sprzęt i jeździc w te i z powrotem po szpitalach.
gumisie13
2007-10-20
20:32:48
Email
Jak tam Marla? Coś mi się wydaje, że już jesteś po wszystkim :) Odezwij się i pochwal Maleństwem! No, chyba, że mnie intuicja zawodzi :) Pozdrowienia :)
Marla_
2007-10-24
17:57:32
Email
Witam. Ja już z dzidzią na rękach, dziś wróciliśmy ze szpitala. Mateusz Urodził się 21.10.07, 3220 i 52 długi. Relacja z porodu innym razem. Teraz walczę z pełnymi obolałymi piersiami i ulewaniem sie już niewielkich ilości zjedzonego pokarmu przez dziecko Pomożecie?
gumisie13
2007-10-26
20:37:56
Email
No widzisz Marla, mówiłam, że nie znasz ani dnia ani godziny :) I już jesteś po najgorszym, teraz rzecz trudniejsza, czyli wychowanie malca na porządnego obywatela, ale musimy sobie jakoś z tym poradzić (ja np wzięłam moją Hanię na głosowanie i pierwszą wizytę w lokalu wyborczym ma już za sobą :)). Jeśli chodzi o nadmiar pokarmu musisz koniecznie kupić laktator, i to koniecznie elektryczny, słyszałam, że nawet najgorszy elektryczny jest lepszy niż ręczny. Ja używałam go od 6 doby, bo myślałam, że nie wytrzymam. Nie dość, że bolały mnie sutki od tego gryzienia, to jeszcze ten ogrom pokarmu nie do przejedzenia. Ale u mnie to trwało tylko 2 doby i przeszło. Potem już nie czujesz bólu sutków i nadmiar pokarmu też mija. Jeśli chodzi o ulewanie pokarmu nic nie poradzę, bo nie miałam takiego problemu. Do tego stopnia, że moja córka nie ulewała w ogóle, nawet jej się nie odbijało po jedzeniu. Lekarka mnie uspokoiła, że to nic nadzwyczajnego i się przestałam przejmować. 3maj się cieplutko i życzę Ci powodzenia z Mateuszkiem. A tak na marginesie chyba miałaś w miarę łatwy poród, bo Synek był raczej drobniutki. Czekamy na relację :) Pozdrowienia :)
gumisie13
2007-10-31
20:04:27
Email
Halo, Marla, tu ziemia :) Co się nie odzywasz! Widzisz ile to pracy z Małym Człowieczkiem?? A dziwiłaś się, że świeżo upieczone mamusie rzadko zaglądają na forum :) Mam nadzieję, że sobie radzisz z Maluszkiem. Powodzenia :)
Marla_
2007-10-31
22:03:12
Email
No witam. Bardzo dużo pracy z maluszkiem i utrzymaniem domu. Jeszcze maluszek ma problemy z ulewaniem i bólem brzucha, wzdęcia go męczą i ciągle płacze. Więc tylko tule i tule, brak czasu na internet. Ale wychodzimy na prosta.
monia_ireland
2007-11-01
20:26:29
Email
Marla gratuluje Ci gorco!!!jesli chodzi o wielkosc dziecka to wcalenie swiadczy ona o ciezkosci czy lekkosci porodu. A co do laktatorow to zalezy bo ja slyszalam odwrotnie. sama z doswiadczenie polecam 1000razy bardzej porzadnz reczny...pozatym zauwazyc mozna w sklepach ze reczne czesto sa drozsze od elektrycznych. Ja uzywalam 3 laktator i elektrzcznz moze sie schowac!!!O ulewanie sie nie martw Marla'to minie. A na wydecia daj mu sie napic lekkiej herbatki koperkowej i kladz czesto na brzuszku. Co do odbijania to dzieci karmione piersia nie zawsze odbijaja po jedzeniu. Moj szncio wcale nie bekal po moim pokarmie.
monia_ireland
2007-11-01
20:31:23
Email
cos mi sie y z z pzestawilo i ciezko mi pisac...sorki!!!Marla jak malenstwo placze to nie przyzstawiaj caly czas do piersi bo u dziecka wlazca sie odruch ssania jak je boli brzuszek i przy tym dojada a to powoduje u niego jeszcze wieksye wzdecia. Podaj koperek lekki i masuj brzunio zgodnie ze wskazowkami zegara. No i koniecznie jak najwiecej niech lezy na brzuszku.Trzymamy za Was kciuki!!! Daj znac jak tam
monia_ireland
2007-11-01
20:32:30
Email
i pewnie dlategoo tey ulewa...jest przejedzonz byc moze zloladeczek.
Marla_
2007-11-03
08:14:55
Email
Witam, dziekuje za dobre rady. Z ulewaniem juz sobie poradziliśmy, zmieniłam technikę karmienia z lezącej ma siedzącą i czekam do odbicia. Ulewa sie raz na 10 karmień i to niewielkie ilości :) Terwaz walczymy z bólami brzusia, podaje rumianek i koperek włoski w niewielkich ilościach, na brzusio jeszcze nie moge kłaś bo pępek wciąż nie odpadł :(
monia_ireland
2007-11-03
10:31:34
Email
oj to jak pepus nie odpadl musisz rzeczywiscie uwazac ale moze go nosic w pozycji na bzuszku.
gumisie13
2007-11-07
22:02:57
Email
Cześć Wszystkim Szczęśliwym Mamusiom :) Dziś byłam z Moją Malutką na szczepieniu i to wcale nie było miłe uczucie... Przede wszystkim nie wiedziałam, że żeby podano dziecku szczepionkę 3 w 1 trzeba osobno zapłacić, a ściślej wykupić taką zespoloną szczepionkę w aptece! I radzę Wam kupcie to, bo ja dziś przeżyłam horror!!! Najpierw kłucie w ramię, potem w jedno udko, a na koniec w drugie... Moje dziecko, które w ogóle nie płacze dostało takiej histerii, że zarówno ja, jak i moja Mama, która była ze mną płakałyśmy jak głupie! Teraz już jest ok, Mała na szczęście nie ma gorączki i chyba ją nic nie boli, bo znowu jest radosna, a zaraz po szczepieniu zasnęła jak aniołek i spała prawie 4 godziny. Ale już nawet po wszystkim, gdy mi się tylko przypomniała cała sytuacja znowu się popłakałam... No cóż, za kolejne 6 tygodni już będę mądrzejsza. A jeśli chodzi o pępuszek to mojej Hani odpadł dopiero po 30 dniach. Prawda, że długo się skubaniec trzymał? :) Ale od razu skórkę miała pięknie zagojoną i żadnego zaczerwienienia ani strupka. No, to pozdrowionka :)
Marla_
2007-11-08
16:59:02
Email
Czesc, oświadczam ze sie przeniosłam do niemowlaczków, doczeppiłam sie do sierpniowych i wrześniowych, bo z października nas troche mało. Pozdrawiam.
Strona 15 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum