szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - czerwca 2005 też nie ma Mamusie do Roboty :)


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, następna
Napisano: Treść:
Goga66
2006-02-12
Email
Skoro lipiec sobie gawędzi, sierpień też a za chwile lutowe mamusie tu zajadą z wielkim hukiem, to może i my czerwcowe się powymieniamy informacjami :)
Goga66
2006-03-08
10:42:19
Email
Fajnie :) Brawo Marcysia! Buziaczki od bezzębnej Zuzi :)
NIECHA
2006-03-12
23:02:30
Email
Witam czerwcowe mamusie. Troche sie ociągam z odpowiedziami,ale z czasem u mnie ostatnio krucho. Szczególnie Goga poruszyła pare tematów, które zostały bez odpowiedzi. Po pierwsze chrzest. My cgrzciliśmy Adasia jak miał niecałe cztery miesiące dokładnie 1 października. Niestety nie miałam jeszcze cyfrówki i mam tylko zdjęcia zrobione zwykłym aparatem. Kolejny temat to wózek. My mamy Drivera 3XL IMPLASTA. Dobry na zimowe zaspy, ale zastanawiam sie nad lżejszą spacerówką na lato. To chyba tyle. Mam pytanie do Gogi. Jak Zuzia sobie daje radę w tych butkach? No i jak ząbki nic nie widać? My dzisiaj odkryliśmy,ze na dole sie przebija ząbek. Podczas jedzenia łyżeczka zaczęła stukać. Wkońcu się doczekałam...Pozdrawiam serdecznie.
Goga66
2006-03-12
23:41:25
Email
Zuzia nie ma wciąż ząbków. Butków nie zdejmuje ale wyraźnie musi się przyzwyczaić, bo gorzej jej się w nich staje. Ale jak już stoi to jest OK
Goga66
2006-03-13
09:28:44
Email
Butki są jednak sztywniejsze niż skarpetki. więc inaczej trzeba ustawić nóżkę, żeby stanąć. To nawet dla mnie dobre, bo w skarpetkach ciągle Zuzia staje przy wszystkim. Nabiła już sobie guza na czole, kilka razy klapnęła tak, że się wystraszyła a staje co 5 minut i nie sposób tego upilnować. Ściąga dosłownie wszystko na ziemię. W butkach robi to rzadziej. Wkładam jej na zmianę butki i skarpetki antypoślizgowe. Z ręcznikiem pod paszkami nawet robi kilka kroków. Obawiam się, że szybko zacznie chodzić
NIECHA
2006-03-13
15:15:32
Email
Goga ja mam ten sam problem. Adaś raczkuje teraz tylko po to żeby dostać się do czegoś co mu umożliwi wstanie. Krzesła, mebloscianka i kanapa juz mu się znudziły. Teraz na topie jest lodówka, gazówka, drzwi i oczywiście każdy członek rodziny napotkany po drodze. Skoro piszesz ze Zuzia dzięki butkom mniej staje to zakładam Adasiowi od zaraz. Wcześniej jak wstawał w butach to miałam wrażenie ze się przewróci, ale jak Zuzia daje radę i mniej guzów zalicza to i jak spróbuję. Pozdrowionka dla was
Goga66
2006-03-13
15:29:45
Email
Rzadziej staje, bo jej trudniej w butkach :) hehe. Za to stabilniej w nich stoi jak już stoi. Ale szaleje niemożliwie. Dziś ją zastałam jak jedną rączką o drzwi się oparła a drugą miała wsadzoną między drzwi i framugę. Wystarczyłoby, żeby się te drzwi przesunęły :(((
Kornela
2006-03-13
17:16:35
Email
My jeżdzimy Tako City Vayager - mam zdjęcie ale za duże żeby wkleić a nie mam programu do zmniejszania (kolor śliwkowo-beżowy) a niedawno kupiliśmy lżejszą spacerówke Baby Dreams Sprint. Marcysia dalej tylko siedzi ale już się tak nie buntuje gdy leży na brzuszku. Byliśmy w odwiedzinach u kuzyna Marcysi - Kubusia, ktory ma 10 m-cy ale mała niestety nic nie podpatrzyła.
Goga66
2006-03-13
17:18:32
Email
Kornela ale jest postęp :) Cieszę się
Kornela
2006-03-14
10:58:25
Email
Gosiu wiesz jak ja się ciesze, Marcelinka potrafi już leżeć na brzuszku 10-15 minut, to wielki postęp bo wcześniej po minucie był wielki krzyk.
Goga66
2006-03-21
13:14:54
Email
No cóż - moje dziecko już i w bucikach radzi sobie nieźle. Ale nawet te buciki nie zaobiegają poślizgom i kolejny siniak na czole gotowy. Ma też nieuzasadnione niczym (oboje z Robertem jesteśmy bałaganiarzami) umiłowanie porządku, co polega na tym, że wszytko do czego sięga musi znależć się na podłodze. I nie ma tak, że na jakiejś szafce jest pusto, bo od razu jest krzyk domagający sie postawienia czegoś, co można posprzątać. Tak więc mieszkanie wygląda jak pobojowisko. Dziecko, po zrzuceniu kolejnych rzeczy, natychmiast przestaje się nimi interesować i podąża do następnego miejsca wymagającego właściwego ułozenia znajdujących się tam przedmiotów. Na dodatek doszło uwielbienie do zaglądania do sedesu i rozwijania papieru toaletowego oraz wyciągania rzeczy z pralki. Po mnie tego nie ma, bo podobno byłam karnym bobasem. Jak mama mówiła nie wolno, to ani ja ani brat więcej się do tego nie dobieraliśmy. Zuza odwrotnie - z chytrym uśmieszkiem, oglądając się czy czasem nie widzimy - zasuwa na czterech do sznura, kontaktu, komputera czy chwiejącej się szafki. Poza tym ma zwyczaj wystawać przy poręczach foteli i wpatrywać się w człowieka. Nawet dla mnie jest to deprymujące a co dopiero dla gości. Gapi się jak sroka w gnat tym przenikliwym spojrzeniem swoich ciemnych ślipek. Upodobała sobie szczegolnie facetów. Naprawdę - nie wiem po kim ona to ma ;/ ??
Goga66
2006-03-21
13:16:18
Email
tym wiosennym akcentem pozdrawiamy czerwcowe mamusie i ich dzieci.
ps. Dzisiaj niestety marudka od rana - może wreszcie te zęby się pokażą!!
Kornela
2006-03-21
15:07:40
Email
Gosiu fajnie, że się odezwałaś bo było tu smutno beż Ciebie. U nas też mały postęp, Marcelinka zaczyna pełzać do tyłu i czasem podnosi pupe do góry tak jak do raczkowania. Wczoraj przebił jej się 4 ząbek (górna jedynka). Co do jedzenia to ostatnio z nim kiepsko ale myślę że to przez ząbki. Szczególnie nie zjada zupek, teraz jej pokarmem jest piers i danonki, kaszki zje kilka łyżeczek a zupki tylko dwie lub trzy i koniec. Jakie rozmiary ubranek noszą teraz Wasze dzieciaczki? Marcelinka nosi 74 ale pasują jej też niektoe ubranka na 80 i 86.
Goga66
2006-03-21
15:39:43
Email
Zuzia dokładnie takie same rozmiary nosi
Goga66
2006-03-24
17:19:35
Email
Mam problem z przewijaniem Zuzi. Od jakiegoś czasu uważa to chyba za zniewagę dla niemowlaka - na dodatek zabawę sobie robi. Jak tylko odepnę pieluchę robi szybki obrót i ucieka na czterech po całym łóżku. Śmieje się przy tym nieco złośliwie. Dla Zuzy to zabawa a ja mam zasikany już materac. Na przewijaku wysoko boję się przewijać, bo jest bardzo silna i szybka i mogę jej nie utrzymać. Zupełnie jakbym miała pieska w domu. Muszę ją siłą przytrzymywać, żeby włożyć pieluchę czy ubrać. Krzyczy przy tym okropnie czasem aż łzy jej lecą. Mała łobuzica rośnie.
Goga66
2006-03-27
12:11:14
Email
Dziewczyny, i jak butki Waszych pociech?
Goga66
2006-03-27
12:43:34
Email
Dziewczyny, i jak butki Waszych pociech?
Kornela
2006-03-28
17:18:17
Email
Marcysia lubi sie przebierać ale gdy zostaje w pampersie to od razu go odpina, robi to bardzo szybko i kilka razy już włożyła rączki w zawartość pampersa. Ostatnio gdy ją rozbieram to daje jej do rączki nową pieluszke i czesto daje to dobre rezultaty. Wczoraj przebił sie 5 ząbek (dolna dwójka). A co do bucików to zakłądam je jak gdzies wychodzimy bo w domu to moj maluszek raczej tylko siedzi :-))
NIECHA
2006-03-29
21:46:13
Email
Goga co do butków to Adaś już sobie świetnie w nich daje radę. Nawet już guzów tyle nie zbiera. Skarpetki antypoślizgowe poszły w kąt. Nienadążałam ich zakładać.Kupiłam Adasiowi jeszcze takie skórzane, profilaktyczne butki, zapinane na rzepy, ale na razie leżą w szafie. Dla raczkującego dziecka raczej się nie nadają. Jak zacznie chodzić to będę mu zakładać . Myślę, że to nastąpi juz niedługo, bo juz teraz adaś zatrudnia wszyskich domowników do prowadzenia go za rączki. Póki co to mój odkrywca zwiedza mieszkanie na czworakach. Czytając Twoje wcześniejsze wpisy o Zuzi miałam wrażenie, że o swoim dziecku czytam. Adaś też wszystko zrzuca z ławy, wyciąga pranie z pralki. wogóle pralka to jest ulubiony sprzęt mojego dziecka. Jak tylko zobaczy ,ze się coś pierze to leci do pralki jak torpeda, wspina się do stania i ogląda jak sie bęben kręci. Oczywiście pokrętła i światełka też sa bardzo interesujące. A jeżeli chodzi o przewijanie to ostatnio to koszmar. Zanim zmienie pampersa mojemu dziecku to musimy stoczyc niezłą bitwe. Jest identycznie: odrazu obrót na brzuch i przechodzenie do raczkowania po całym łóżku. Oczywiśie siusiu na łóżko też nam się często zdarza ;-) Dziś w akcie desperacji kupiłam pieluchomajtki pampersa. Naprawdę o niebo lepiej. Teraz Adaś się mnie trzyma a ja mu zakładam pampersa jak majteczki. To tyle na dzis pozdrawiam was serdecznie.
Goga66
2006-03-29
21:55:44
Email
Niecha - też o pieluchomajtkach myślałam ale one są chyba strasznie drogie! Moja specjalistka po prostu jest niemożliwa. Ucieka i śmieje się a kiedy ją złapię robi awantury. Także staje przy pralce i wpatruje się w wirujące pranie. Na dodatek zaczynam mieć kłopot ze spacerami. Na ogół śpi i jest dobrze. Pół godziny ogląda świat a potem oczka jej się zamykają. Ale jeżeli nie, po 40 minutach zaczyna się wiercić niecierpliwić i właściwie nie wiadomo, co z tym fantem zrobić :( Co do chodzenia, to trzymana pod paszki robi z 10 kroków i siada. Twój synek więc jest chyba troszkę do przodu. Ostatnio polubiła zabawę w podawanie rzeczy - nie oddaje ich jednak, tylko się szarpie z drugą osobą. Kolejna rzecz, to zdejmuje mi kapeć z nogi a potem stara się go z powrotem nałożyć:)
aaaa
2006-03-29
22:10:06
Email
goga spadaj już z tymi głupimi filozofiami mamy cię dość, stara babo, spadaj na skałki
kyja
2006-03-29
22:20:19
Email
oo, gratuluję wysokiej kultury osobistej;-)!!nic dodać, nic ująć...
Goga66
2006-03-30
09:46:47
Email
Cudownie, że już się ciepło robi :))) 23 kwietnia wreszcie chrzczę moją małą pogankę :))) Sukieneczka, której fotka jest wcześniej zamieszczona jest lekka i mam nadzieję, że się ociepli jeszcze bardziej, chociaż synoptycy straszą okronie zimną wiosną :(. Chcę Zuzi zrobić wianek z prawdzwych kwiatków - różowych, bo babcia jej do chrztu różowe buciki kupuje :)
Goga66
2006-03-30
11:30:22
Email
wrzucam na górę, bo ktoś powyciągał stare posty :)
Kornela
2006-03-31
09:54:59
Email
Marcelinka teraz lubi spacery, gdy była młodsza to nie lubiła wózka i od razu sie darła. Teraz siedzi i wszystko podziwia, odkąd jeżdzi w spacerówce to w wóżku nie śpi. Czasem jeżdzimy 2 godz. a ona dalej nie śpi, później przychodzi zmeczona do domu, zje coś i śpi.
Marcia28
2006-04-03
11:47:51
Email
Witam czerwcowe mamuśki:)Mój synus ma na imię Kuba, urodził się 14 czerwca 2005r, w 35 tygodniu ciąży. Ważył 2480, a długości miał 50 cm. Taka kruszynka z niego była, rączki miał takie malutkie, paluszki chudziutkie, ale w skalik apgar 10 punktów dostał:)Teraz wazy prawie 9 kg, mierzy ok 74 cm, jest takim smieszkiem kochanym. Apetyt ma, uwielbia zupki ze słoiczków, tarte jabłuszko i banany. Deserki tez lubi, ale juz soczki niekoniecznie...oprócz tego ssie jeszcze cycucha, tak 2, 3 razy w ciagu dnia i w nocy.Tydzien temu pojawił mu sie długo oczekiwany 1 zabek, przymierza sie doraczkowania, chwiejnie, ale stoi sam w łózeczku i wogóle jest kochanym dzieciaczkiem:)
Goga66
2006-04-03
12:03:13
Email
Witaj Marcia. Miło następnego czerwcowego maluszka powitać na forum :)
Kornela
2006-04-03
13:25:16
Email
Witamy Marcie i Kubusia, im wiecej nas będzie tym lepiej bo rozmowa będzie żywsza.
NIECHA
2006-04-03
21:42:38
Email
Mama Niecha z Adasiem też witają Marcie i Kubusia!
Kacha
2006-04-03
21:55:38
Email
Czesc dziewczyny! Dawno tu nie pisalam, brakuje mi czasu. Maly zupelnie pochlania moj czas, maz poza krajem, same rozumiecie. Ciezko samej. Oliwierek ma juz 9,5 m-ca. Dwa tygodnie temu zaczal raczkowac, chociaz myslalam ze sie juz nie nauczy. Ciesze sie oczywiscie bardzo. Jest coraz slodszy i grzeczniejszy. Kiedys byl strasznym wiercipieta i balam sie czy nie jest nadpobudliwy, ale to minelo. Teraz potrafi bawic sie dosc dlugo sam ze soba. Oczywiscie wstaje jak tylko natrafi na cos o co moze sie oprzec, a dzis zaczal sie puszczac i probuje stac bez trzymania i zlapac rownowage. Musze go pilnowac bo konczy sie to na razie upadkami. Tak jak ujela to Goga chodzi za mna jak piesek,a jak nie moze sobie z czyms poradzic albo cos chce to wola pieknie blagalnym glosem "mama". Przyznam szczerze, ze jak pierwszy raz uslyszlam to slowo to lza mi sie w oku zakrecila. Oprocz tego mowi tylko "baba". "tata" nie umie, bo taty nie ma teraz z nami i nie rozumie co to jest "tata". W domu zakladam mu trepeczki z gumowa podeszwa. Na poczatku sciagal sobie pocierajac pieta o piete. Teraz juz sie przyzwyczail, a dzisiaj kupilam mu pierwsze prawdziwe buty na wiosne "Bartek". Niestety drogie jak cholera 130 zl! W wozku nie bardzo lubi jezdzic najchetniej chcialby zeby go prowadzac pod pachy a on by sobie zwiedzal. Niestety moje plecy juz wysiadaja. Oliwierek jest juz wogole duzym chlopcem. Nie wiem ile teraz wazy ale jest ciezki. Dwa m-ce temu wazyl 9 kg i mierzyl 76 cm. Aha! Wlasnie dzisiaj wyszedl mu 3-ci zabek(gorna jedynka)a ida jeszcze trzy nastepne. Biedniutki, musi go bolec bo ostatnio sie zanosil z placzu. Pozdrawiam wszystkie czerwcowe dzieciaczki i ich rodzicow. Sledze Wasze wpisy, ale nie zawsze mam czas cos napisac:)
NIECHA
2006-04-03
21:57:35
Email
Goga masz rację, pieluchomajtki są droższe. Mniej więcej wychodzi 40 gr więcej na pampersie. Dlatego ja mieszam. Jak moje dziecko akurat jest spokojne i sie zainteresuje czyms co mu dam do rączek to zakładam mu zwykłego a jeżeli nie da się oszukać to zakładam mu pieluchomajtki. Apropos spacerków to my też już wychodzimy na dłużej. Ustawiłam już spacerówkę przeodem do kierunku jazdy i Adaś jest wniebowzięty. Przeżyliśmy juz pierwszą burze. Całe szczęście, że było gdzie się schować.;-) Rośnie nam kolejny ząb: górna dwójka. Mam nadzieję ,ze jedynki wyjdą też niedługo, bo będe miała małego wampirka ;-) Goga trzymamy kciuki ,żeby na chrzciny Zuzki była piękna pogoda. Przecież taką śliczną sukieneczkę nie mozna chować pod sweterkiem. pozdrowioka
Marcia28
2006-04-04
18:51:40
Email
Hej dziewczyny, sprzedałam Kubusia tacie i mam chwilkę zeby cos napisac. a swoją drogą to zastanawiam sie skąd macie czas na pogaduszki na forum, bo mi z maluchem dni tak szyko mijają ze nawet nie mam czasu zeby przy komputerze posiedziec.Jezeli chodzi o spacery to ciesze sie bardzo, ze cieplej sie zrobiło i ze mozemy na dłuzej na dworek wyjsc, bo zime praktycznie cała w domu przesiedzielismy, Kuba ciągle jakies przeziębienia łapał (az miałam juz dosyc)
Goga66
2006-04-05
18:40:04
Email
Dziś byłyśmy u lekarza. Zuzia ma wg pani doktor 71 cm. Jednak wg mnie ma 73 (jeszcze raz spojrzałam na miarkę - no i ubranka 74 ledwie wchodzą) a waży 9,200 - mniej niż się spodziewałam. Podobno świetnie rozwinięta, wszystko OK i do lipca mamy sobie dać spokój z wizytami :) Kokietowała potem laryngologa, do którego poszliśmy sprawdzić uszka, bo od noworodka lubi je trącać rączką a teraz dłubie w nich tak zapamiętale, że już ma tam strupki. Ale wszystko jest OK czyli to jakiś nawyk. Zuzia w ogóle kokietuje ostatnio facetów. Wyraźnie ich preferuje. Zaczęła robić kosi, kosi łapki w gabinecie, wpatrując się lekarzowi prosto w oczy. W domu przy mnie - nigdy, to ja muszę ruszać jej rączkami przy tej zabawie. Mała flirciara!
NIECHA
2006-04-06
10:08:30
Email
Marcia ja tez jestem pełna podziwu dla zorganizowania się niektórych mam, bo ja tez nie mam czasu i siły na częste udzielanie sie na forum. JAk Adaś śpi to biegam po mieszkaniu i nie wiem co mam od czego zacząć. Trzeba posprzątać, ugotować, wyprać itd. A jak mój brzdac się obudzi to nie da mi usiąć do komputera, jak tylko siądę jest już przy mnie, ciągnie mnie za spodnie i chce na rączki, albo żeby go prowadzać po mieszkaniu. Jak go wezme na kolana to wali w klawiaturę z takim impetem, ze boje sie ze kiedyś ją rozwali. Drogie mamusie może zdradzicie jak wy to robicie, że macie czas na pisanie? Goga zdradź swój sekret
Marcia28
2006-04-06
10:17:58
Email
Jak śpią w nocy Wasze maluszki?Ja od 9 miesięcy nie przespałam jeszcze ani jednej nocy (choćby w połowie), Kuba budzi się co 2 godziny, czasami na jedzenie, a czasami wystarczy go przytulic i spi dalej. Dzisiaj w nocy miałam chyba z 7 pobudek tak co godzinkę. Nie wiem co robic, czy tak musi byc?Kupiłam mu juz nawet taką herbatkę uspakajającą HIPPA, ale to nic nie daje. Nie wazne jak jest zmeczony i tak za 2 godzinkiod zasniecia sie obudzi. Głodny nie jest bo przed spaniem dostaje kaszkę, a pozniej jeszcze cyca doi...:)
Kornela
2006-04-07
09:13:51
Email
A my mamy juz 6 ząbek, góna dwójka. Marcelinka ostatnio w nocy bardzo źle spała i często się budziła ale to przez zęby, normalnie budzi się 2 razy żeby napić cyca i śpi dalej. Czasem ma takie manewry że budzi sie ok 3 i chce sie bawić, po godzinie zasypia ale tak zawzięcie gada ze my razem z nia nie spimy (choc nie odzywamy sie do niej zeby sie nauczyła że to noc a nie czas zabawy). Ja też nie mam na nic czasu, Marcela śpi w pokoju w ktorym stoi komputer wiec jak śpi to nie moge pisać wiec sprzątam ale tez nie zawsze bo każdy szelest ją budzi.
Marcia28
2006-04-07
09:46:01
Email
Marcelinka ma 6 ząbków!!!!No no, to niezle:)Mój Kubuś ma dopiero 1:), który pojawił mu się jakies półtora tygodnia temu:)
Goga66
2006-04-07
10:11:29
Email
Ja piszę na ogół, kiedy Zuzia śpi. Jej nie budzi uderzanie w klawiaturę. Śpi 3-4 razy dziennie od 20 min do półtorej godziny. Jedno z tych spań wypada w czasie spaceru. Kiedy śpi w domu,wtedy zazwyczaj czegoś szukam w komputerze, przepisuję wykłady i zaglądam na forum. Czasem sprzątam w tym czasie ale też robię to często, kiedy mała nie śpi. Sprzątanie ją bardzo interesuje :)
Goga66
2006-04-07
10:14:37
Email
Gratulacje Marcelinka - w kwestii zębowej jesteś bardzo do przodu przed Zuzą. Ale Zuzka ostatnio też źle sypia, może ten pierwszy ząbek w końcu sie pokaże. Tatuś miał 2 w 11 miesiącu a mamusia 4. Niestety nie mamy w książeczkach informacji, czy coś mieliśmy, kiedy kończyliśmy 10 miesięcy. Mając 9 mies. oboje mieliśmy zero ząbków. Zuzia więc po nas dziedziczy to raczej późne ząbkowanie
Goga66
2006-04-07
10:16:26
Email
Marcia - Zuza też ma noce, kiedy budzi się co 2 godziny. Czasem jest cudowna noc, kiedy tylko raz. Zazwyczaj chodzi b. późno spać ok 24, bo o 19 sobie panna sypia przez godzinę i potem ma dużo energii :(
Goga66
2006-04-07
10:26:33
Email
Kornela - jestem pod wrażeniem tego zdjęcia na nocniczku. A ja nawet nie mam nocnika w domu. Czas kupić i skończyć z lataniem mojej gołej pupki po domu i zasikiwaniem wszystkiego. Ostatnio walczy z każdym zakładaniem pieluszki. Silna jest taka, że od przytrzymywania jej nóżek narobiłam jej siniaków. Trudno ją jednak utrzymać. Staram się nawet zakładać jej pieluchę, kiedy stoi :(
mati81
2006-04-07
11:16:49
Email
No mała zasnęła połowa domu posprzątana... eh druga jeszcze do zrobienia:( ale musze odpocząć więc siadam i pisze:-) za cztery dni Zuzia skończy 10 miesięcy, czyli od 10 miesięcy nie przespałam całej nocy,mała budzi się teraz co 2-1,5 godz. juz wymiękam ciągle wisi na cycu :( trze dziasła ma już jeden ząbek (górna prawa dwójka nie wiem czemu nie jedynka?)ale przebijają się już dwie dolne jedynki, w dzień mała śpi raz 1,5-2 godz. i drugi raz 1-1,5 na spacerku, szybko raczkuje i podciaga sie dosłownie o wszystko żeby tylko stanąć biegam za nia bez przerwy ale i tak od czasu do czasu się o coś walnie:(, trzymana za raczki bardzo ładnie chodzi, nadal nie kupiłam jej bucików ale chyba czas najwyzszy bo mogłabym iść z nią na ogródek i troszke pospacerować. Tak ogolnie jest kochana i bbbbaaaaaardzo absorbująca, robi papa kosi kosi, udaje kaszelek, przybija piątke (dziadziuś ja nauczył) i pokazuje jaka jest duża :-) jestem z niej dumna ehh gdyby tylko chciała przesypiac noce:( wszelkie próby podania jej butelki czy ululania zamiast podać cyca kończą sie tym że nocke mam z głowy, metody zaklinaczki nie działają albo ja nie mam na to sił:((( pozdrowionka i trzymajcie sie mamuski!!!!

Goga66
2006-04-07
12:05:43
Email
Mati- widzę dużo podobieństw i ze spaniem i z chodzeniem. Ostatnio Zuza i w dzień lubi przy cycu poleżeć i półdrzemać mi na kolanach. Taka mamusiowa córeczka się zrobiła. Nawet przytulać się chce. Co do ząbków - to fajnie i wampirkowato z tą dwójeczką musi wyglądać ;) A ząbki róznie rosną. Standardowo dolne jedynki, górne jedynki i dopiero dwójki ale czasem zupelnie inaczej. Śliczne to Twoje bobo - taki prawdziwy bobas-pulchniaczek. 10 miesięcy będzie kończyć razem z Zuzką i Marcysią. Jak ten czas szybko leci
Marcia28
2006-04-07
19:05:40
Email
No leci ten czas jak szalony:)Niedługo nasze maluchy roczek skonczą.Kubuś dopiero zaczyna raczkować, coraz ładniej mu to wychodzi.Ale ile taki biedaczek musi się przy tym napracować.Jezeli chodzi o chodzenie za rączki, to jeszcze jest z niego leniuszek,ładnie stoi sam w łóżeczku, robi kosi kosi, udaje kaszel,piszczy specjalnie i wogóle każdy dzien przynosi jakas nowość:)

Goga66
2006-04-07
19:11:18
Email
Fajny chłopaczek :)!!! Daj więcej zdjęć w dziale chwalimy się :)
Goga66
2006-04-07
19:16:21
Email
No to ja też tu moją wrzucam:

Marcia28
2006-04-07
20:37:40
Email
Już możecie sobie pooglądać mojego Kubusia w chwalimy się:)
NIECHA
2006-04-07
21:40:23
Email
No to witam w klubie niewyspanych mamuś. Ja też przespałam ani jednej nocy od 10 miesięcy. Też wydaje mi się ze to przez rosnące ząbki. Teraz przebijają się górne jedynki i Adaś zrywa się w nocy z takim płaczem, ze trudno go uspokoić. Najbardziej tylko dziwi mnie to ze bez wzdględu na to jaka była noc moje dziecko zrywa się o 6 rano . No najwyżej 6.30 i jest pełne energi do zabawy. Biorę go wtedy do łóżka i daję mu coś do zabawy. Nic z tego. Adaś nie pozwoli mi na drzemkę tylko wkłada mi paluszki do oczu. Cóż mam nadzieję, że te nieprzespane noce się wkońcu skończą i pobudki o 6 ranonie beda juz takie straszne. Swoją drogą to mamą któr pracują to się należy order, bo ja po takiej nocy jakbym miała iśc do pracy to bym chyba spała przy biurku. Dlatego postanowiłam,że przedłużam wychowawczy o rok. Pozdrawiam was serdecznie
NIECHA
2006-04-07
21:58:20
Email
To i ja doklejam swojego nocnego marka ;-)

Marcia28
2006-04-07
22:42:06
Email
Zuzia i Adaś są super:)Kuba właśnie zasnął, ale ja mam podobnie jak Niecha. Niewazne ile razy w nocy sie obudzi to i tak mam pobudke o 7, o spokojnej zabawie u mnie w łóżku nawet nie ma mowy jest łapanie za nos, ciągnięcie za włosy ,łażenie po mnie itp. Tak koło 10 rano mały cwaniak zasypia i spi sobie smacznie przez jakies 2 godzinki, a nietomna mamusia, po rannej pobudce i nieprzespanej nocy chodzi cały dzien jak przetrącona...a co tam?Najgorzej ze nawet kawy zabardzo nie mozna sie napic :(Karmie piersią.
Goga66
2006-04-07
23:21:18
Email
No - moja Zuza za to jeszcze nie śpi. O 24 jest duża walka żeby zasnęła. Bez względu na to, ile śpi budzi się ok. 8-8.30. Po godzinie pada na nos i zazwyczaj dosypia. Potem w okolicach 12, ppóźniej na spacerze ok 14-15 i czasem o 19.00 żeby nabrać sił na szaleństwa o północy. NIECHA masz wspaniałego synka - słodkie bobo.
Goga66
2006-04-07
23:21:54
Email
Te czerwcowe dzieciaczki wszystkie śliczne po prostu :)
MoNiSiA
2006-04-09
07:37:03
Email
No jak mogłam ominąć w ogóle ten temat! :) Julcia urodziła się 27 czerwca 2005r. o godzinie 20:12. Ma więc już ponad 9 miesięcy. Ostatnio strasznie ciekawski ludź z niej jest ;) Wszystko musi dotknąć, polizać, pogłaskać, poszarpać. Ostatnim jej hitem jest pukanie z zaciśniętą piąsktą w szyby, drzwi, itd. I pomyśleć, że sama się tego nauczyła ;) Poza tym chodzi przy pchaczu. Stoi na kilka sekund sama, jednak boi się jeszcze stawiać pierwsze kroki. Lubi natomiast kiedy prowadzi się ją za rączki. Czuje się wtedy bezpieczna i pewna :) Hmmm...Niedawno też na moją prośbę : "podaj Julciu misia", mój dzieć zacieszając się przy tym wesoło, bierze tego ów misia i podaje mi do ręki. Oczywiście czasem moja prośba ulega zmianie i proszę ją np. o klapka (Julka uwielbia klapki, zwłaszcza jeść). Robi -papa, ale tylko członkom rodziny i musi mieć wtedy humorek ;) Książeczek na dłuższą metę nie lubi oglądać, dość szybko jej się nudzą. Przy każdej muzyce - nawet tej śpiewanej przeze mnie - tańczy i macha ręką (dziwne połączenie ;) ). Piszczy na widok picia. No z jedzeniem też nie ma problemu, jej ulubionym daniem jest...chlebek z szyneczką, bądź paróweczką. Powoli zaczyna jeść wszystko co my-domownicy. Ubranka kupuję jej na 80cm, ważyła natomiast ostatnio 8.600kg, a było to już jakiś miesiąc temu. Podejrzewam więc, że teraz waga jest blisko 9.500 kg :)Uwielbia się kąpać w wanience w pozycji siedzącej, oczywiście. Śpi całe noce - od 19-20, do 7-8. To tak skrótowo, jak przypomnę sobie coś jeszcze to napiszę :) A jak tam z wagą i wzrostem waszych pociech? Pozdrawiam serdecznie :*
MoNiSiA
2006-04-09
07:38:13
Email
Wklejam fotkę Julki :) Przepraszam za jakoś, ale tak wyglądają u mnie fotki po zmniejszeniu :(

Marcia28
2006-04-09
19:12:13
Email
Słodziutka ta Twoja Julcia:)
MoNiSiA
2006-04-09
19:46:40
Email
Dzięki Marcia :) Wasze dzieciaczki są cudne i strasznie roześmiane :) Czerwcowe dzieciaczki górą! ;D
Goga66
2006-04-09
20:01:08
Email
Zuzia po ostatnim ważeniu 9,180 ale przez 3 miesiące przybyła tylko 400 g - już tak szybko nie przybiera na wadze więc i Ty możesz być zaskoczona Monisiu - ja stawiałam na jakieś 9,800. Wzrost wg mnie 73 a lekarki 71 ale pani doktor dość niedbale ją zmierzyła. Od przedwczoraj (Zuzia nie ma chodzika) moja córcia bierze krzesło i pchając je przed sobą zasuwa po całym domu (nie mamy dywanów tylko lakierowane podłogi). Przyjechała z mężem wczoraj do mnie na uczelnię i robiła furrorę w barku uczelnianym jeżdząc przez pół godziny stołkiem w tę i z powrotem.
A Twoja Julcia Monisiu jak zwykle śliczności :)
MoNiSiA
2006-04-09
20:55:03
Email
Hihihihi, Gosiu to żeś mnie rozśmieszyła :D No i dobrze, że sobie pchała, chciała pewnie pokazać jaka jest silna i jednocześnie rozkoszna :) Moja J. też uwielbia pchać wszystko co się da. Ma też taki spacejalny pchacz do tego, uwielbia go :)

Goga66
2006-04-09
21:50:30
Email
A jak szybko przy tym zasuwa na tych swoich nóżkach!!! Wyfroterowała kapicioszkami całą podłogę w barku. Nie mogła się nachodzić. No cóż... Nowe umiejętności cieszą. My już wszystko wiemy i umiemy. Czasem zazdroszczę jej, że wszystko dla niej jest takie nowe, pasjonujące, świeże. Tyle nowych smaków, zapachów, kolorów :))
Goga66
2006-04-09
22:58:52
Email
Hurra - Zuzi idzie pierwszy ząbek :)!!! Gryzie ale nie marudzi na razie
MoNiSiA
2006-04-10
10:01:26
Email
No to gratuluejemy i zazdrościmy! :) Super wiadomość!!! U nas niestety pustka jak była tak jest :(
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum