szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - Termin na sierpień 2008


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, następna
Napisano: Treść:
agata27
2008-04-03
Email
Witam wszystkie przyszłe mamusie które maja termin na sierpień tego roku - ja mam na początek i juz nie moge się doczekać, chociaż mam pewne obawy związane z porodem... Mam nadzieje że dołączycie do wątku żeby wymienić się radami, obawami i szczęściem związanym z oczekiwaniem na maluszka :)
agata27
2008-04-29
11:52:01
Email
Z tym ważeniem to przesadzam wiem ale to z ciekawości, taki skręt pewnie jak będę w kolejnej ciąży to znormalnieję :) ale pierwsza ciąża (udana) to jest dla mnie wielkie przezycie, co przechodzę w domu koło lustra to patrze na swój rosnący brzuszek i się do siebie uśmiecham :) strasznie to fajne :). Jak na razie bardzo mi dobrze w ciąży poza drobnymi perypetiami. Co do badań krwi to ja mam raz na miesiąc chyba że coś się dzieje to częściej (jak miałam kłopoty z oddychaniem to chyba 2 razy miałam badania), poza tym moje badania krwi od 1,5 miesiąca są gorsze mimo że biorę dużo żelaza i preparat witaminowy 2 razy dziennie no i na podtrzymanie w dalszym ciągu (ale minimalnądawkę), właśnie wczoraj byłam na badaniach krwi i w poniedziałek idę do gina więc zobaczymy jak tam moja kondycja. Mnie osobiście nie mdli ale męczę się też znacznie szybciej i ciężko mi oddech złapać - wczoraj miałam kryzys bo wybrałam się na zakupy ale jak dotarłam do sklepu to myslałam że ducha wyzionę bo u nas wczoraj było chyba ze 25 stopni i słońce a ja mądra ubrałam się nie dość że w bluzkę z długim rękawem (niby cieniutką) to jeszcze taki cieniutki ażurowy sweterek na to i kurtkę też cienką ale w sumie myślałam że umre z gorąca (rano było chłodno i nie spodziewałam się upału). Jak dotarłam do domu (nic nie oglądając i nic nie kupując) to nogi wchodziły mi w tyłek a przed oczami latały mi takie świecące mroczki. Ja ogólnie mam niskie ciśnienie w ciąży bo maxymalnie 100/60 więc wczoraj troszkę przesadziłam, ale poza tym nie mam żadnych mdłości ani zgagi (na razie odpukać), ale tez najbliższe 3 miesiące mnie przerażają bo mają byc podobno upały a nam coraz lżej nie będzie... Zmieniając temat to ubranka tez zamieżam kupować w lumpeksie choć w tych koło mnie za bardzo dziecięcych nie ma, ale na początek dla noworodka parę ciuszków kupię nowych ( i babcie też) przesadzać z ilością nie będę bo wiem że dziecko szybko wyrośnie, dla noworodka pewnie kupimy rozmiar 56 taki nie za mały i nie za duży. ja tez uważam że metka firmowa nie czyni życia szczęśliwszym ani atrakcyjniejszym szczególnie dla takiego maluszka jedyne co to buty trzeba będzie kiedyś kupować dobre, jak już będzie potrzebować ich oczywiście co mam nadzieję nastąpi dopiero na przyszłe lato :). u nas tez się nie przelewa tzn. teraz jest ok bo oboje pracujemy chociaż widmo zakupu tego wszystkiego dla dzidzi jest przerażające ale jak pójdę na wychowawczy, a bardzo bym chciała, to też może być krucho finansowo. Teraz nawet szkoda mi kupować te ciążowe ubrania bo to tylko na chwilę, na szczęście mam bardzo mały wybór bo wszystko jest za dużę ( spodnie mam XS) ale liczę się z tym że pewnie na lato będę musiała kupić jeszcze coś bo nic prawie nie mam. Tym razem ja się rozpisałam i to chyba bez ładu i składu, dbaj o męża żeby szybko się wykurował i mógł z Tobą i szymkiem poodpoczywać w ten nadchodzący przedłużony weekend.
iffcia
2008-04-29
20:21:40
Email
Czy tty masz spodnie XS w ciąży???!!! Jaka ty kruszynka jesteś!!. Ja tak szczerze mówiąc mam 1 spodnie jensowe ciążowe, i siora pożyczyła mi kieeckę. Nosze zwykłe bluzki sprzed ciąży tylko zakładam na nie taką tunikę czy jak to sie nazywa. Mama mi uszyła. I tak sobie w tym chadzam. Koło domu zakładam tylko zwykłą koszulkę taką trykotową. Po domu zaiwaniam w dresach, ale coś mi juz cisnąć zaczynają. Z jakiego regionu Polski jestes że u was tak ciepło. U nas zimno też nie jest ale 25 na termometrze to jeszcze nie ma. Ja jestem z okolic piły. Ja też ide po niedzieli do gina tylko że ja srode. Nie chce juz mi sie do niego łazić. Nie to że krępujące czy coś bo z tym problemu nie mam po prostu wiem że jestem kolejną, lekarz to lekarz ale ,,, po prostu juz mi sie nie chce. Pocieszam sie że jeszcze w sumie 3 no góra 4 razy...
agata27
2008-04-30
14:56:58
Email
no ja jestem ze stolicy i taki upał był dopiero raz ale był akurat jak zrobiłam wycieczkę do centrum... Poza tym jak to w mieście dużo betonu nagrzanego, marzymi się domek poza miastem tak conajmniej 20-30 km od tego zgiełku i pośpiechu ale to chyba jak w totka wygramy :). Co do rozmiaru to faktycznie mam malutki tak jak kupiłam sobie jeansy w grudniu (najmniejsze xs) to do tej pory chodzę choć mam jeszcze w szafie ciążowe sztruksy bo musiałam w czymś chodzić do pracy a w jeansach u nas można tylko w piątki, no i miesiąc temu przybyły mi takie cienkie letnie bo mieliśmy wesele w rodzinie męża i w coś musiałam się ubrać. co do bluzek to tak jak ty chodzę w tych z przed ciąży, mama kupiła mi dwie takie rozkloszowane pod biustem ale nie ciążowe. niestety u góry za dużo mi nie przybyło bo tylko jeden rozmiar ale może jeszcze to się zmieni w końcu jeszcze 3,5 miesiąca. Ja nawet nie wiem ile jeszcze wizyt przede mną u gina ale ja to mam fajnego więc nie budzi to we mnie złych odczuć jak muszę iść, poza tym głównie rozmawiamy no i od czasu do czasu mnie zważy i ciśnienie zbada, a tak to tylko raz mi robił cytologię więc u mnie jest spoko z wizytami. Poza tym jak się staraliśmy o dzidzię to tyle razy u niego bywałam (nawet 3-4 razy w miesiącu) że już mi nic nie straszne i powiem szczerze że przestałam się krępować. teraz to tylko odliczam wizyty bo co kolejna to bliżej do porodu, choć poród coraz bardziej mnie przeraża (ale na pewno nie na tyle żebym chciała cesarkę), ty chociaż wiesz co cię czeka... choć może lepiej nie wiedzieć... Udanego weekendu, pewnie odezwę się dopiero koło piatku lub soboty bo wyjeżdzamy. Trzymaj się :)
iffcia
2008-05-04
19:57:41
Email
no tak i weekwnd sie właściwie już skończył. MY co prawda siedzieliśmy w o domu poza wizytami u rodziny, ale sie ciesze że chłopa miałam przy sobie. Bo w tygodniu to widujemy sie tylko wieczoramui po 21 a nawet później. Szym też był zdziwiony jak rano sie obudził a tu tata jeszcze śpi :) co do powiększenia sie rozmiarów to nie mam co narzekać chyba że na nadmiar :). Jestem osoba szczupłą (nie chudą) ale tez jestem wysoka - mam 177 wzrostu więc u mnie to sie wszystko inaczej rozkłada. zanim zaszłam w ciążę to miałam rozminr c, w diąży i po niej d a teraz mam duuuuuże d albo i nawet dd co wierz mi nie jest wygodne ale nie widać tego aż tak u mnie bo ten rozmiar nieco podkreślam nieco ginie przy miom wzroście. Tak więc nie wyglądam tragicznie. Chyba. Lekarza ja też mam fajnego. Starszy facet żeby nie wpoiedziec dziadek, ale na prawde swietny specjalista i miły człowiek. Tyle że nie lubie chodzic bo po prostu mi sie nie che. Do niego nie mam żadnych uprzedzeń. Wszystko wytłumaczy i najbardziej smiać mui sie w duchu chce jak mi tłumaczy usg. tu widzisz dziewcze jest zastawka a tu jest to. Widzisz? a ja przytakuje a guzik widze bo dla mnie do jakieś mazaje. Ale on chce koniecznie wytłumaczyc i pokazać. Fajny facet. Jeśli chodzi o poród to masz racje że nie chcesz cesarki. Ja nie miałam ale słyszałam jak dziewczyny stekały z bólu. My - te co rodziły naturalnie po kilku godzinach smigałysmy a laska stękała że ona już (chyba)2 dni temu urodziła a ledwo może wstać. A ból to masz rację że lepiej nie wiedzieć jaki jest. Każdy ma inny próg wytrzymałosci na ból i mimo ze ponoć 2 poród jest łatwiejszy i szybszy to boje sie chyba bardziej. zobaczmy jak bedzie. Wszystko da sie przeżyć. ale i tak sie boje. Tak sobie myśle , że jeśli sprawdzą sie "przepowiednie lekarza" to może za 3 miechy o tej porze bde juz podwójną mama... A tak w ogóle to jak Tobie minął weekend?
anka729
2008-05-06
10:06:25
Email
Witam :). Ja też mam termin na sierpień - dokładnie na 3. Moja ciąża z założenia też jest zagrożona, bo nosze w sobie dwóch urwisów - lekarz twierdzi, że to będą chłopcy, co w sumie sama przeczuwałam od początku :). My też mieliśmy małe problemy z zajściem w ciąże, ale jak widać udało się i to podwójnie :D! Co do obaw to mam ich mnóstwo, począwszy od zdrowia naszych maluchów, przez różne dolegliwości, które miewam, skończywszy na porodzie. Mam nadzieje, że dzięki Wam będzie mi trochę łatwiej :). Pozdrawiam
iffcia
2008-05-06
19:52:04
Email
Witaj Aniu. Cieszę sie że dołączyłaś do naszego skromnego grona. Widzę, że masz idenycznie jak ja ja termin na 3. Gratuluję 2 bobasów. My też się boimy i drżymy o nasze maleństwa. Ale myslę że razem damy radę :)
anka729
2008-05-08
11:06:51
Email
Ja mam w przyszłym tygodniu wizytę i mam nadzieję, że u chłopców wszystko dobrze... Granie w piłkę dzisiejszego poranka (o 6!) całkowicie na to wskazuje, ale wiadomo, że jak lekarz potwierdzi to człowiek się lepiej czuje. Poza tym podczas tej wizyty mam mieć założony krążek - tak profilaktycznie, żeby dzieciaki się za szybko nie urodziły i powiem szczerze, że już by mógł być ten piątek, bo będę się czuła spokojniejsza. Widziałam, że rozmawiałyście o porodzie... powiem szczerze, że mnie to przeraża, bo przeżyłam poród mojej bratowej (co prawda nie byłam przy niej, ale właściwie zaraz po, bo nie było z nią dobrze i ktoś musiał mieć na nią oko). Oczywiście też bym chciała rodzić naturalnie, ale w mojej sytuacji chyba się na to nie zdecyduje. Wolę przecierpieć, ale mieć pewność, że maluchy urodzą się całe i zdrowe. Oj, jakoś mnie dziś zebrało :). To pewnie przez rozmowę z koleżanką, która też jest w ciąży i za miesiąc ma rodzić. Pozdrawiam
agata27
2008-05-08
18:10:44
Email
Witam w naszym gronie Aniu, powoli zaczyna nas przybywać. Ja dość długo się nie odzywałam bo dopiero dziś wróciłam ze szpitala, znowu miałam kłopoty z sercem. jakoś w ciąży potas mi spada a wtedy serce odmawia współpracy... już jest dobrze ale troszkę się martwię o dzidzię bo byłam w szpitalu gdzie nie ma ginekologii ale synek kopie jak opętany więc mam nadzieję że wszystko ok. A co tam u Ciebie Iffcia, jak tam samopoczucie zmęczenie troszkę ustąpiło? Ja muszę odespać szpital bo to był horor, oddział ja za PRL nawet papier toaletowy trzeba było mieć swój.
agata27
2008-05-08
18:17:16
Email
Cieszę się iffcia że weekend miałaś udany, bo ja tak jak pisałam nie za bardzo... za to przez ten pobyt w szpitalu wreszcie dostrzegłam różnicę bo przez te kilka dni nie patrzyłam w lustro, a jak wróciłam do domku to brzusio w lustrze prezentuje się znacznie okazalej, no co do biustu to nietety bez zmian o c to narazie moge pomarzyć :). Też już tak myślę ze za 3 miechy może będę już mamą, było by super!! Nie mogę się doczekać, mam ten komfort że nie wiem co to ból porodu więc tak strasznie się nie boję :)
iffcia
2008-05-08
19:57:32
Email
Agatko współczuje ci problemów z serduchem. Ja byłam u gina wczoraj. Z dzidziuchem wszystko ok tylko to że słabo mi się robi to z anemii. Mam mało krwi, lekarz zapisał mi tam jakieś żelazo i za 2 tyg krew do badania i zobaczymy. Mam nadzieję, że bedzie ok, bo już wszędzie jeżdże autem. Nawet do sklepu, gdzie mam jakieś 800 metrów. Wstyd normalnie ale co zrobić... Dziś bolało mnie troche podbrzusze ale to pewnie od dźwigania szyma, bo ma trochę gorączki, biegunkę i chwaialmi nie moge sobie z nim poradzić tzn jest marudny i jak sie z byle powodu rozpłacze to nie może sie uspokoić. I wczoraj jak u mamay byłam to musiałam go taśtać na 1 pietro bo wyrodna matka zabrała go z piaskownicy. Staram sie oszczedzać, ale czasem nie ma wyjścia. Aniu jestem ciekawa jak to jest jak 2 bobasy rozgrywaja mecz. Ja z tą małą łobuziarą moją czasem nie mogę zasnąć tak sie panoszy a mieć 2???
agnieszka_z
2008-05-08
21:32:36
Email
Anka milo w koncu spotkac kogos na forum kto bedzie mial blizniaki :) ja w zeszlym roku tez nosilam w brzuszku dwoch urwisow :) pozdrawiam i sluze rada jakby co :)
anka729
2008-05-09
09:43:10
Email
Iffcia, cieszę się, że z maluszkiem wszystko dobrze. Co do tej krwi to ja cały czas piłam sok z buraka i marchwi - taki domowy, ale odkąd miewam zgagę lepszy jest napar z pokrzywy. I jedno i drugie zapobiega anemii. W każdym razie jak robiłam badania 2 tygodnie temu to lekarz był w szoku, że przy dwójce mam takie świetne wyniki :). Z tym samochodem to wcale nie jest śmieszne - sama jeżdżę gdzie tylko się da, bo niestety kręgosłup odmawia posłuszeństwa :/. Co do maluchów to ja w zasadzie nie wiem jak to jest nosić jedno, więc ciężko mi porównać. Na pewno mają mniej miejsca, bo nie dość, że szczupła jestem to na dodatek jest ich dwóch... Poza tym uroki tego są takie, że jeden kopie mnie po żołądku a drugi w pęcherz, na szczęście nie jakoś bardzo mocno, więc da się wytrzymać ;). Agnieszko, mam do Ciebie pytanie - jak były ułożone Twoje maluszki? Boję się porodu, bardziej z obawy o dzieci niż samego bólu i dlatego sama nie wiem, która opcja rodzenia jest bezpieczniejsza. Pozdrawiam :)
agnieszka_z
2008-05-09
18:30:56
Email
Moje szkraby od 32 tyg byly juz ulozone glowkami w dol- prawidlowo jak do naturalnego porodu. W 34 tc bylam na usg i lekarza i wszystko bylo super- szyjka skrocona ale wszytsko pozamykane, zadnych skurczy, nic... urodzilam dwa dni potem :) w 35 tc i gdyby nie to ze moj Filipek jakos niefortunnie wystawil raczke to pewnie kazali by mi rodzic naturalnie. Uwazam jednak ze wczesniaki lepiej rodzic przez cc choc wcale nie pochwalam tej metody porodu bo nie jest taka super jakby sie moglo wydawac (napewno czlowiek dluzej do siebie dochodzi, problemy z pokarmem itp.) ale dzieci byly na swiecie w 10 minut nic nie wymeczone wazyly ok 1,9kg (choc usg wskazywalo 2,5kg). Co do donoszonej ciazy to mozna probowac rodzic naturalnie, choc z tego co pamietam jak lekarka mi mowila to zazwyczaj kobieta rodzi jedno dziecko naturalnie a potem w wiekszosci przypadkow i tak robia cesarke- takze masz dwa porody w jednym. Ale to twoja decyzja i oczywiscie wszystkich okolicznosci. I pamietaj oszczedzaj sie podwojnie nawet jak sie dobrze czujesz!!! Patrzenie na dzieci w inkubatorze i 3 tyg w szpitalu to horror... Pozdrawiam ciebie i Twoich szkrabow :) a skad jestes??
anka729
2008-05-10
09:36:56
Email
Hej Agnieszka :). Wielkie dzięki za odpowiedź. W zasadzie ja już podjęłam decyzję, zwłaszcza że chłopcy, jak mówi lekarz, będą leżeć w pozycji 69. Dlatego od razu postanowiłam, że będzie to cc. Sama od początku chciałam naturalnie, ale w takiej sytuacji najważniejsze są dla mnie dzieci. Co do samego cc to coś o tym wiem, bo koleżanka musiała tak rodzić pół roku temu, wiec nastawiam się psychicznie na niedogodności. Jeśli chodzi o oszczędzanie się to ostatnio i tak nie mam wyjścia i dużo leżę, bo coraz częściej dokuczają mi plecy. A z tą szyjką macicy to ponoć standard przy bliźniakach - u mnie póki co wszystko w normie, ale lekarz woli dmuchać na zimne i dlatego ten krążek... mam nadzieje, że pomoże i maluchy nie urodzą się za wcześnie! Tak na marginesie to jestem z Myszkowa (mała mieścinka między Katowicami a Częstochową). Pozdrawiam :).
agata27
2008-05-10
15:14:25
Email
Iffciu, mnie też już teraz bardzo poleciały wyniki krwi, ale anemi jeszcze nie mam. Za to mam potwornie niskie ciśnienie, lekarz powiedział że aż niewiarygodne więc troszkę się martwię o dzidzię czy aby ma odpowiednią ilość tlenu. Lekarz mówi że wszystko ok. Kopie mnie bez opamiętania ale jeszcze nie na tyle żeby przeszkadzać mi we śnie. Chodzi mi się też coraz ciężej bo i kręgosłup boli i nogi trochę puchną i bolą, na bazar jeszcze daję radę iść ale rano bo po południu to już tylko autem :). Zobaczymy dziewczyny co to będzie jak nadejdą prawdziwe upały... :)
iffcia
2008-05-14
20:20:04
Email
Dziewczęta co sie obijacie? NAgle wszysko tu zamilkło... Ja ostatnio myśli mam zajęte szma biegunką - trwa juz tydzień i nie mogę sobie z nią poradzić - leki nie za bardzo działaja. Poza tym chyba wszystko ok. Czuję, że maleństwo co raz większe bo panoszy sie w brzuchu okropnie :) Co raz silniejsze boxy i kopniaki mi funduje. We wtorek jadę na kolejne badanie krwi ciekawe czy wyniki bedą lepsze. Co raz bardziej bolą mnie krzyże a jak sie przwracam z boku na bok to czuje sie jak bym byla czołgiem i takie 127 ton sie po łóżku przwala... Eh a tu jeszcze dobre 2 miechy przede mną. A jak Wy się czujecie?
agata27
2008-05-15
13:48:26
Email
Faktycznie chyba tylko my dwie zaglądamy i piszemy na tym forum :)... co do biegunki to ostatnio szaleje wirus i i dzieci i dorośli chorują. Mnie też coraz baldziej boli krzyż, do tego stopnia że jak obudzę się w nocy to zasnąć nie mogę bo każdy ruch z boku na bok to ostry ból w krzyżu, jak siedze tez doskwiera nawet jak chodzę to czasem tak mnie zaboli prawie w pośladku że stąpnąć trudno, no ale takie są uroki bycia ciężąrówką :) poza tym spać ciągle mi się chce bo mam strasznie niskie ciśnienie. Ja idę na badania w poniedziałek a w kolejny do gina i zobaczymy bo moje wyniki też bardzo się pogorszyły. Ale tłumacze sobie że to już tylko niespełna 3 miesiące, a właściwie jak dobrze pójdzie to za 3 będę już mamą (no chyba że synuś się spóźni, ale mam nadzieje że nie). Kopniaki jeszcze mnie cieszą, nie bolą i nie przeszkadzają spać ale są już na prawdę mocne :).
anka729
2008-05-16
15:11:47
Email
Witam :). Ja też tu jestem :>, ale chciałam poczekać z pisaniem, bo dziś miałam wizytę! Współczuje Wam tych bóli w krzyżu - ja tego nie znam... za to ból w okolicach łopatki i żeber czasem jest nie do zniesienia :(. Tak czy siak widziałam się dziś z moimi maluszkami i wszystko z nimi dobrze :). Ku mojemu zaskoczeniu chłopcy leżą główkami w dół :D. No i szczęście, że lekarz mi ten pessar założył, bo już szyjka się sporo skróciła od ostatniej wizyty... a to za sprawą jednego z dzidziusiów, bo jego główka naciskała. Teraz jednak jestem już spokojna :). Poza tym samopoczucie ogólne świetnie, tylko dziś widziałam kobietę, która rodzi za 3 tygodnie a brzuszki miałyśmy tej samej wielkości... No i "pocieszyła" mnie, że to dopiero początek, bo tak na serio to jego rozmiary dopiero znacznie się powiększą. Ja już sobie wyobrażam siebie i mój kręgosłup :]. Pozdrawiam serdecznie :).
agnieszka_z
2008-05-16
20:39:14
Email
Anka dasz rade- nie jest tak zle z plecami jesli masz silne miesnie :) nie wiem jak ty ale ja przed ciaza wazylam 44 kg a mam troche ponad 150cm wzrostu i dalam rade z dwojka, czemu ty masz nie dac- a brzuch szaleje z rozmiarami po 32 tyg :) ze mnie sie smieli ze latwiej mnie przeskoczyc niz obejsc :)
agata27
2008-05-18
10:13:59
Email
A to mnie zaskoczyłyście, ja myślałam że teraz brzuch będzie rósł wolniej niż w 2 trymestrze. Tez się martwię jak mój kręgosłup to zniesie, ja zaczynałam z wagą 44,5 kg przy wzroście 164 i powiem szczerze że jak do tej pory przybyło mi 7 kg i czuję to dotkliwie, a noszę tylko jednego dzidziusia :). Ja na usg to pewnie pójdę dopiero pod sam koniec ciąży bo mój gin powiedział że i tak już miałam dość sporo usg (4) a to awsze ma jakiś wpływ na dziecko szczególnie przy ciąży zagrożonej. Trzymajcie się dziewczyny i miłej niedzieli.
anka729
2008-05-18
14:51:06
Email
Cześć dziewczyny :). Muszę przyznać, że ja też zaczynałam z wagą - jak to mój mąż mówi - lekko śmieszną, czyli niecałe 50 kg na 170 cm wzrostu. Niestety do tej pory, mimo zdrowego odżywiania, przybyło mi naprawdę sporo (Agata zazdroszczę tak niewielu kilogramów)! To pewnie dlatego taki problem ma mój kręgosłup. Agnieszka, a co do tego, że dam radę to nie wątpię. W końcu jak nie my to kto :D. Tylko z tym skakaniem to mój mąż stwierdził, że tak wysoko nie skacze, więc chyba zostanie mu mnie obchodzić :P. Ja też Wam życzę miłej niedzieli. Pozdrowionka :)
agnieszka_z
2008-05-19
10:05:58
Email
To ty Aniu sucharek bylas :) moja lekarka na poczatku ciazy powiedziala ze przy mojej wadze i wzroscie powinnam przytyc ok 20 kg- przytylam 15 kg (wszystko poszlo w brzuch bo cala reszta mi schudla jeszcze) i powiem ci szczerze ze dopiero teraz rozumiem po co sie tyje...- przede wszystkim jak utyjesz w bioderkach to brzuchal ma jakies dodatkowe oparcie no i przy podwojnej ciazy jak tyjesz ogolnie to skora rozciaga sie powoli i przystosowuje - u mnie niestety pomimo tego ze zgubilam kilogramy ciazowe w 7 dni (10kg przy porodzie od razu!!!) to przez to ze rozciagal sie tylko brzuch wyglada teraz tragicznie- wolalabym meczyc sie z dodatkowymi kilogramami niz z rozstepami i za duza iloscia skory :( No i na koniec ciazy brzuchal rosnie bo dzidzia tyje ponad 200g na tydzien!! Oj dziewczyny zazdroszcze wam tego stanu i tego oczekiwania... to takie piekne chwile... :)
agnieszka_z
2008-05-19
10:09:42
Email
Agata a gdzie zamierzasz rodzic?? Bo chyba z Wawy jestes, tak??
agata27
2008-05-19
13:47:27
Email
Aniu, nie ma czego zazdrościć bo ja na siebie nie mogę dostać prawie nic ciążowego, jak chciałam kilka miesięcy temu kupić spodnie to mnie pani w sklepie wyśmiała, ledwo znalazłam jedne dzinsy w rozmiarze xs (większość xs była za duża) do tej pory w nich chodzę bo tylko brzuszek mi rośnie. Na szczęście nie mam na razie rozstępów choć pewnie tego nie uniknę bo moja skóra nigdy nie musiała się rozciągać, no i też się martwię cobędzie z jej nadmiarem po porodzie... ale dziecko najważniejsze!! Agnieszko ja zamierzam rodzić na madalińskiego bo to podobno w miarę przyzwoity szpital, mój gin nie pracuje w żadnym więc kierowałam się tylko jego opinią no i tym że koleżanka tam rodziłam 1,5 roku temu i była zadowolona. Poza tym tak na prawdę to zależy na jakiego lekarza na dyżurze się trafi czyli tylko kwestia szczęścia. poza tym słyszałam że teraz jest tyle porodów że potrafią odesłać jeśli się nie przyjedzie w zaawansowanej fazie porodu, troszkę mnie to przeraża...
anka729
2008-05-19
17:20:33
Email
Muszę przyznać Agnieszka, że z tym sucharkiem masz całkowitą rację. U mnie to właśnie i biodra się powiększyły i oczywiście brzuszek... Póki co rozstępów nie mam i liczę na cud, że będzie ich niewiele. A nadmiar skóry... no cóż, ze względu na to, że przed ciążą prowadziłam sportowy tryb życia - teraz zaprzestałam, bo trzeba się oszczędzać - liczę, że jakimś cudem, przy mojej pomocy, uda się odzyska choć trochę dawnej jędrności ;). Jeśli nie to trudno... W końcu to nie jest najważniejsze :). Agata, a Ty w sumie masz rację... pamiętam sama jak na początku urósł mi tylko trochę brzuszek i chciałam kupić spodnie, ale wszystkie były za duże... No muszę przyznać, że nie było mi wtedy do śmiechu.
agnieszka_z
2008-05-19
18:45:24
Email
O Madalinskiego slyszalam niezle opinie wlasnie- no i tam nie ma takiego natloku jak na Zelaznej czy Karowej (tu rodzilam- w dniu kiedy rodzilam samych cesarek bylo 12!!) i warunki tez ok. Anka ja tez prowadzilam baaardzo sportowy tryb zycia przed ciaza (trenowalam 5 dni w tyg) ale po urodzeniu aniolkow ostatnia rzecz na ktora mam czas to sport :) stad moze problemy ze skora na brzuchu. Ale jesli chodzi o jedrnosc to raczej genetyczne uwarunkowania, ale dbac o brzunio jednak trzeba jak najwczesniej (ja nie mialam rozstepow prawie do konca ciazy). Pozdrowienia dla waszych brzuszkow :)
agata27
2008-05-19
21:37:29
Email
co do rozstępów to chyba nie ma znaczenia jakimi kremami smaruje się brzusio, trzeba po prostu nie mieć skłonności. ja odpukać na razie nie mam z tym kłopotu ale to prawda że można nie mieć prawie do końca i dopiero na finiszu sie porobią. Życzę nam wszystkim jak najmniej rozstępów i oczywiście braku nadmiaru skóry :)
agnieszka_z
2008-05-20
08:16:39
Email
Wy jestescie kobitki sucharki takze nie bedziecie miec problemu z niczym :) a za to jak spojrzycie w oczka malenstwa... zapomnicie o tym ze plecy bolaly, ze ciezko sie po schodach wchodzilo...
iffcia
2008-05-20
19:21:05
Email
Ja jak do tej pory nie wiem co to są rozstępy. Jak byłam w ciąży ze szymem to mi nie powyłaziły i traz tez jak narazie odpukac nie widzę ani jednego. Byłam dziś sobie zbadać krew i trochę lepiej ztą anemią. Wynik mam już w normie tyle, żenie wiele ponad nią. Ale grunt że troche lepiej. Male boxuje ile wlezie ale już co raz wiecej sobie kima bo są dłuższe przerwy, ale potem nadrabia zaległości :) A tak poza tym to u mnie w zasadzie bez zmian. Raz lepiej raz nie mogę chwili ustać. Jak sie przewracam z boku na bok to jakby utuczony hipopotam sie kulał. Brzunio co raz większy ale nich sobie dzidziuch rośnie. Oby zdrowo
agata27
2008-05-21
10:15:42
Email
Dobrze iffciu że z Tobą lepiej że anemia ci przeszła, ja byłam na badaniach w poniedziałek i w kolejny dowiem się co tam bo idę do gina. Co do kopania to ja mam wrażenie że moje dziecko to już prawie nie sypia bo kopie bardzo często, niby są przerwy ale wcale nie takie długie ale niech sobie ćwiczy żeby był silny i zdrowy. Przed nami znowu długi weekend i znowu pogoda nie dopisała, ale mam nadzieję że się poprawi
agata27
2008-05-29
10:23:58
Email
Hej, widzę że nasze forum do zbyt dynamicznych nie należy :). Iffciu jak tam samopoczucie czy już lepiej się miewasz? Ja osobiście czuję się bez zmian czyli całkiem nieźle no i czekam niecierpliwie na narodziny naszego maluszka :). A jak tam Aniu Twoje pociechy, coraz mocniej dają o sobie znać?? Pozdrawiam
anka729
2008-05-29
17:17:41
Email
Witam :). Rzeczywiście coś ostatnio ucichło na forum. Moje maluszki się wiercą, ale one już od jakiegoś czasu dają mi nieźle popalić ;). Niestety wraz z ich wzrostem coraz częściej dokucza mi kręgosłup :(. To główny powód tego, że mało siedzę przy komputerze. Na szczęście już niedługo będzie lepiej... tzn. przynajmniej pod tym względem, że nie będę musiała nosić tych urwisów 24h na dobę :P. Pozdrawiam :)
agata27
2008-05-30
09:24:23
Email
No tak to będzie jakas odmiana nie nosić przez 24h, chociaż na rękach dwójkę na raz będzie ciężko :). Ja już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę i przytulę mojego synusia, chociaż obawy przed porodem a właściwie przed brakiem miejsc na porodówce są duże. Jakoś to będzie, gdzieś urodzę na pewno byle tylko pozwolili z mężem to juz jakoś damy radę. Mnie też strasznie dokucza kręgosłup, a właściwie to chyba miednica i powiem szczerze że jedyny sprzęt na którym mogę siedzieć bez bólu to worek sako. Szczerze polecam
alicja83
2008-05-30
14:21:53
Email
witam wszystkie przyszle mamuski :) ja mam termin na 4 sierpnia, bede miala synka ktory troche nam sie za szybko na swiat szykuje bo zaczela mi sie skracac szyjka macicy (ciagle zastanawiam sie co zrobilam nie tak) i musze teraz wiecej odpoczywac.mam nadzieje ze uda mi sie donosic brzdaca chociaz do 37 tygodnia. dziewczyny czy 1,5 kg na 31 tydzien ciezy to malo dla bobasa?
iffcia
2008-05-31
15:31:25
Email
No hej. Nie odzywałam sie bo tydzień temu pojechałam sobie do szpitala bo mi się coś dzidziuch mało wierzgał. Wolałam dmuchać na zimne i sprawdzić czy wszysko ok. No i zatrzymali mnie do poniedziałaku, ale wszystko jest w porządku. EKG wychodziło dobrze , skurczy nie mam, usg też ok. Więc wracam do domu w poniedziałek, siadam sobie wieczorkiem do kompka a tu netu nie ma (mam radiowy i nie było sygnału). Czasami to sie zdarzało wię myslę sobie poczekam. We wtorek i środe to samo więc zadzwoniłam do faceta od netu i wczoraj przyjechał i zrobł. Tyle, że ja wczoraj czułam sie fatalnie rozbolało mnie gardlo i zatoki zawalone; z nosa leciało jak z fontanny głowa bolała to zwzięlam szyma wpakowałam do auta i wywiozłam go do mamy. Kupiłam sobie herbatki malinową i lipową i tartum verde na gardzioło i pomarańczka i do wyrka. No i tak sie pociłam do dzisiaj po poludnia. Ogólnie już jest duuuuuuużo lepiej, Ale katar jeszcze trochę męczy ale w porównaniu do wczorajszego dnia to jest dobrze. Dbajcie o siebie dziewczyny do się można ugryźć jak nie mozna wziąć żadnej tabletki żeby sobie pomóc. Mam tylko nadzieję, że szym nic odemnie nie przechwyci. Na usg w szpitalu płci nie było widać :/ a chciałam sie upewnić że dziewuszka, warzy 1,6 kg i drugi raz upewniłam sie że wszystko ma na miejscu tazn żołądek , nerki itd..teraz kopie już więcej a ogólnie czuje sie ok tylko jeszcze szybciej sie męcze.
iffcia
2008-05-31
15:36:14
Email
Alicja, ja mam termin na 3 sierpnia i mi mówią że dopiero idzie mi 30 tydztzn jeszcze jestem w 29. ale chyba tego nie da sie tak wyliczyć co do joty, bo mój prowadzący kieyś mówił, że jestem w 23, w-g tego co mówił na poczatku ciąży to wyliczyłam sobie 22 tydz. Nie istoptne w każdym w razie may terminy takie same 1 dzien to właściwie żadna różnica, a moje maleństwo warzy 1,6 kg i jak sie pytałam to to jest w normie, więc myślę że te 10 dag dużej różnicy nie robi i twoje też jest w normie. Nie mogę wszystkie dzieci warzyć do do deka tyle samo a wagi naszych maluszków baaaaaardzo zbliżone;
alicja83
2008-06-01
18:23:13
Email
iffcia fakt ze co lekarz to inny termin :) i inne liczenie, moj twierdzi ze aktualnie jest 31 tydzien.to mnie uspokoilas ta waga bobasa. dzieki i zdrowia zycze :) pozdrawiam
agata27
2008-06-02
14:09:21
Email
Hej dziewczyny, kilka dni mnie nie było a tu taki ruch na forum :). Zmartwiłaś mnie Iffciu tym szpitalem ale dobrze że już wszystko jest ok. Uważaj na siebie. Witam Alicję w naszym skromnym gronie, dla pocieszenia ja mam zagrożoną ciążę i też już prawie nic nie mogę robić tylko odpoczywać :) ale czego się nie robi dla dzidziusia :). Nie wiem jak wy ale ja jeszcze nie mam nic dla synka i chyba powoli muszę zacząć kompletować wyprawkę bo czas szybko ucieka. Muszę zebrać siły i wyruszyć z mężem po zakupy. największy problem dla mnie to wybór laktatora (szpital wymaga) może wy macie jakieś sugestie jaki wybrać (elektryczny czy nie tani czy drogi jaka firma)...
alicja83
2008-06-02
18:49:16
Email
witam witam :) to widze ze nie jestem osamotniona z ta wyprawka dla bobaska, ciagle wydawalo mi sie ze to jeszcze za wczesnie i ze jest czas ale dzis usiadlam i zdrobilam spis najwazniejszych rzeczy dla siebie do szpitala i dla maluszka na pierwsze tygodnie - zwlaszcza ze nie wiem kiedy mnie zlapie :( ale chyba zadna z nas nie wie :) no i chyba rusze sie na zakupy ale to dopiero po wizycie u lekarza i uzyskaniu pozwolenia. dziewczyny a powiedzcie mi jaki wozek polecacie? ja wiele dobrego slyszalam o graco quattro tour dlx ale chetnie poslucham waszych opinii.
alicja83
2008-06-02
18:50:43
Email
aaaa jesli chodzi o laktator to w imieniu mojej kolezanki polecam elektryczny - zaoszczedzisz czas i nerwy ;)
iffcia
2008-06-02
20:48:09
Email
NO hej. ja niewiele moge Wam poradzic. W sprawie wózka sie już wypowiadałam a laktatora nie urzywałam. Jak miałam ze duzo pokarmu sciągnęłam sobie trochę do umywalki i po kłopocie. Ja nic nowego nie kupuję bo uważam że to w moim przypadku bez sensu. Dzidziuch ma ciuszki po szymku. Do szpitala po ostatnim excesie jestem juz spakowana aczkolwiek u nas nie trzeba nic poza husteczkami do pupy dla dziecka. W swoje koszule nie mam zamiaru sie stroić bo i tak uwala sie od krwi więc bede urzywała szpiatalnych. W szpitalu daja ciuszki dla dziecka na czas pobytu a do domu to wiadomo własnae no ale nie bede kupować.
agata27
2008-06-02
20:57:57
Email
No w moim szpitalu (jeśli mnie z powodu przepełnienia nie odeślą) nie dają ciuszków, nawet pieluchy do wytarcia maluszka trzeba mieć swoje. co do wózka to my niestety nie mamy zbyt dużego wyboru bo musi sie mieścic do małego bagarznika i mieć dość uniwersalne kółka i na teren i na chodniki, poza tym wózek musi być lekki bo mamy zjazd z budynku taki na chyba 10 schodów z dość stromym podjazdem a wózek z dzieckiem będzie ważył tyle co prawie pół mnie - nietety nie uda nam się oszczędzić wybraliśmy teutonie poza tym żadnych sugestii nie mam w sprawie wózka, sama liczyłam na podpowiedz ale w naszym przypadku już zdecydowaliśmy. A laktator jakiej firmy (ten elektryczny)??
agnieszka_z
2008-06-02
21:23:09
Email
Jak moge wtracic a propos laktatorow :) tu zdania sa podzielone- jak sie ma pokarm to za laktator robi dzidzia choc wtedy warto i tak miec nawet jakis tanszy w razie zbyt duzej ilosci mleka. Schody zaczynaja sie jesli sie ma klopoty z pokarmem- ja mogal przystawic dzieci do piersi dopiero po 3 tyg od urodzenia bo wczesniaczki i o pokarm walczylam dzien i noc i gdybym sie miala meczyc recznym to bym chyba zglupiala. Ja uzywalam firmy Medela do tanich nie naleza ale ja szczerze polecam, dziewczyny chwalily sobie rowniez reczny Avent Isis- ja mialam i ten ale u mnie kompletnie sie nie sprawdzil, u innyc tak, takze pewnie co kobieta to inny przypadek...
alicja83
2008-06-03
14:23:39
Email
medela
alicja83
2008-06-03
14:33:11
Email
a co do szpitali i pomocy z ich strony: fajnie iffcia ze mozesz sobie jechac z pustymi rekoma u mnie niestety nie jest to mozliwe, nawet podklady ginekologiczne lepiej miec swoje bo akurat moze zabraknac, pieluszki dla bobasa, chusteczki - WSZYSTKO ! ale co tu sie dziwic jak nawet nie ma mozliwosci dostac znieczulenia podczas porodu. a na dodatek dowiedzialam sie ostatnio ze sprzet na ktorym orientacyjnie okresla sie wage malenstwa przed narodzeniem ma skale tylko do 4,4 kg (moze tak jest wszedzie) tak wiec nawet jak bede nosila 5 kg bobasa to i tak wiecej niz 4,4 nie pokaze, a chyba waga tez powinna byc jakims wyznacznikiem do ciecia cesarskiego przeciez takiemu dziecku mozna zrobic krzywde podczas naturalnego porodu np lamiac mu obojczyk ! ja szykuje sie rodzic naturalnie bo cesarki boje sie jeszcze bardziej ale dobro dziecka powinno byc na 1 miejscu wiec czemu jest taka znieczulica? a powiem ci agata ze i ja sie zastanawiam czy na porodowke sie dostane bo jakis wysyp tych mamusiek ;)
Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum