wybrano: dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.) temat - Termin na sierpien 2007 Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Strona 7 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, następna |
Napisano: | Treść: |
---|---|
Marti 2007-01-18 |
Jak sie czujecia?? |
Marti 2007-03-25 20:34:15 |
A to zdjęcie dzisiejsze 20tc. Pozdrowienia :):):)
|
Marti 2007-03-25 20:35:01 |
i jeszcze jedno zdjęcie :)
|
badeve 2007-03-26 11:14:42 |
marti, fajny masz brzuszek...ja ciąglę przeglądam się w lustrze, żeby sobie swój obejżeć, cieszę się jak dziecko, jak jest już coraz większy i większy |
kasia_m 2007-03-26 11:17:08 |
cześć ja tez juz czuje swojego juniora, i tez najczęściej wieczorem-przeczytałam że to ma związek z tym, że dziecko zaczyna się nudzić jak nic nie kołysze i wtedy rozrabia. |
badeve 2007-03-26 11:19:38 |
kasiu, cieszę się że wszystko jest ok, ja jutro mam wizytę i z jednej strony się bardzo cieszę, ale z drugiej trzęsę porkami..ważne badania...wierzę że będzie wszystko dobrze..co do ruchów to dziś rano ok 6:00 dzidzia tak kopałą, że chyba nawet mój mąż by poczuł, ale go nie budziłam, niech sobie pośpi...ehh zazdroszczę wam dziewczyny, że możecie siedzieć sobie w domku..ja niestety praca, i najgorsze jest to ,że czasami mam naprawdę dużo stresu, przychodzę do domu i wyję...pracuję w firmie rodzinnej, ale nie wiem czy to nie gorsze jak pracować u obcego..tu o wiele więcej ode mnie wymagają, chociaż też często pomagają- to przyznam..po porodzie praca także ale już więcej w domku ale co tam dzidzia będzie najważniejsza |
kasia_m 2007-03-26 11:20:06 |
ja tez często stoje przed lustrem i lubie patrzec jak brzusio rosnie i rosnie:-), Marti fajny brzuszek |
kasia_m 2007-03-26 11:23:55 |
moja siostra jest połozną więc jestem spokojna że mi pomoże, a wczoraj słuchałam tetna swojego juniora, tak je nazywam bo wszyscy mówia, że bedzie chłopak, mąż 1 raz wczoraj słyszał nie mógł się nadziwic że takie szybkie |
badeve 2007-03-26 11:41:52 |
kasiu, ja na szczęście też mam znajomą, może nie położną, ale dietetyczkę na położnictwie, także na pewno się mną zajmie...to dużo, bo przecież tyle się słyszy o tych porodach i opiece medycznej...kurczę, mam nadzieję że jutro mój lekarz też da mi posłuchać tętna !!! :.)) |
katarzyna_j 2007-03-26 14:05:15 |
Dołączam do ekshibicjonistek, żeby było sprawiedliwie. :)
20 tydzień. Zdjęcie nie jest zbyt ładne, ale nie mam innego, na którym dobrze widać bruszek. :)
|
Marti 2007-03-26 17:50:21 |
Cześć Dziewczyny!! Dziękuje Wam. Coś Wam powiem! Dziś jak rano wstałam bardzo się źle czułam to co wypiłam zaraz zwracałam i na dodatek mam biegunkę. Pojechałam do lekarza rodzinnego bo się wystraszyłam ale mnie nie przyjął powiedział mi że mam jechać do ginekolog i się zbadać. Więc pojechałam i dowiedziałam się że mam grypę jelit lub żołądka. Lekarka przepisała mi węgiel i zaleciła dietę. Czyli woda mineralna lub herbata bez cytryny i cukru. Jak przyjechałam do domu to zaraz wzięłam węgiel... i co z tego że wzięłam jak zaraz to zwróciłam. Dziewczyny może Wy mi coś poradzicie. Bo nie wiem co mam robić. Dzidzia dobrze się rozwija i jest ok. Pozdrawiam |
katarzyna_j 2007-03-26 21:35:00 |
Współczuję. Grypa żołądkowa to chyba najbardziej wycieńczająca choroba. Może zadzwoń do niej jutro i powiedz, że nie możesz wziąć żadnego leku bo wszystko zwracasz. Nie możesz tego tak zostawić, bo i dla osoby nie w ciąży grypa jest groźna, wyczerpująca. |
ciekawa 2007-03-27 07:54:56 |
Sprawdz w aptece czy jakis inny lek mozesz zastosowac-na biegunke-trzeba ulotke poczytac. Mnie tez od wegla było zawsze niedobrze-te nowe leki są mniejsze i łagodniejsze dla żołądka. Jesli nie zatrzymujesz płynów to powinnas uzupełniać elektrolity-to takie saszetki do kupienia w aptece-bezpieczne bo polecane w ciazy. Dzieciom na biegunki daje sie gotowana marchewke-spórbuj po troszeczku moze uda ci sie zjesć troszke. |
badeve 2007-03-27 11:43:12 |
marti, tak mi ciebie szkoda, bozamiast odpoczywasz, to ty się biedna męczysz...tak marchewka gotowana jest dobra na biegunki- to na pewno...i duuuuuuuuuużo wody,a jak nie pomoże do szybko do lekarza, nie moga cię samą z tym zostawić, przecież możesz się odwodnić..jakąś kroplówkę powinni ci dać czy coś takiego...życzę zdrówka |
katarzyna_j 2007-03-27 14:00:20 |
A jagody? Nie mówię surowe, ale jakiś dżem czy kompot? |
ciekawa 2007-03-27 14:20:48 |
No też sie podaje ale jagody cięzkostrawne są, lepiej sam sok. Oj ja bym dziewczyne do szpitala pod kroplówke połozyła. Na wszelki wypadek. |
katarzyna_j 2007-03-28 12:02:17 |
Wracam własnie z wizyty u ginekologa. Doszłam do wniosku, że moje wizyty są strasznie nudne: ważenie, badanie ginekologiczne, wpisywanie w kartę ciśnienia, wyników badań moczu i krwi, przepisywanie recept, pobieranie krwi, umawianie się na następną wizytę i koniec. Moja gin nawet nigdy nie zapyta sama z siebie, czy dobrze się czuję. Wie tyle, co sama powiem. Z jednej strony to dobrze, że są nudne, bo to oznacza, że wszystko jest ok, ale z drugiej jechać w spalinach przez całe miasto, wywalać 190 zeta i być tam 10 minut. :) Zobaczyła wyniki ostatniego USG i powiedziała, że moje łożysko jeszcze się do końca się wykształciło i że czasami tak się zdarza. Tak więc nie bardzo radzi sobie na razie z wytwarzaniem progesteronu. Ale może się to zmieni. Na razie raczej jestem skazana na branie dalsze duphastonu 3 razy dziennie. Doszedł mi jeszcze Biofer - żelazo jakieś łatwo wchłanialne, bo moje wyniki są kiepskie. |
ania_k 2007-03-28 13:48:14 |
cześć :) nadrabiam zaległości w pisaniu, nie było mnie chwilę i tyle rzeczy się wydarzyło... Marti jak się czujesz?? Mam nadzieję, że nie skończyło się szpitalem... daj znać. Kasiu moje wizyty też nie są zbyt pasjonujące - chyba, że lekarz ma gorszy dzień i się nie możemy dogadać. Do rękoczynów jeszcze na szczęście nigdy nie doszło ;)) Już nie mogę się doczekać kolejnej wizyty - będziemy oglądać dzidzię, badanie będzie bardzo dokładne i opisowe więc dla nas to ogromna frajda popatrzeć na naszą dzidziunię. Może teraz łobuz się pokaże w całej okazałości, chciałabym wiedzieć czy to chłopiec czy dziewczynka :) |
ania_k 2007-03-28 13:52:48 |
poza tym brzuszki są świetne :)) jak tylko mój mąż wróci z delegacji to wrzucimy kilka - tak aby się lepiej poznać ;)) pozdrawiam i zdrówka dla wszystkich przyszłych mam i ich pociech :) |
badeve 2007-03-28 14:15:54 |
cześć dziewczynki, byłam wczoraj na wizycie, i powiem wam że też szybko zleciała, może 20 minut byłam, mój lekarz jest pogadany, jest ordynatorem naszego szpitala, mądry facet, ale za dużo czasu to mojej wizycie nie poświęca...widzą że jest zdania, że jeśli widzi, że jest wszystko w porzadku, to po co się czepiać..dobrze i już..niestety płci nie znamy( powiedział, że na jego sprzecie najwyżej w 28 tygodniu będzie można powiedzieć,) ale my wcześniej jedziemy do krakowa na usg 4D i z tego powodu się brdzo cieszymy, tam na pewno nam poświęcą więcej uwagi i płeć będziemy wiedzieć..myśle,że jak ktoś sobie może pozwolić na taką przyjemność to warto, bo pamiątka jest fajna... tak z badań, to wyszło mi, że z pomiarów główki to jest 20 T 5 d, a z pomiarów brzuszka 19 T 2 d, ale słyszałam że takie różnice są w normie, najlepsze jest to że dzidzia waży 350 gram( to jest waga na 22 tydzień) czyli jak to jedna koleżanka napisała, najwyżej urodzę kingkonga hi hi, trochę wyszłam z tej wizyty przestraszona(przez tochę większą główkę) ale już jestem spokojna...wierzę że lekarz inaczejby mnie zapisał na dokładniejsze badania...muszę mu ufać |
badeve 2007-03-28 14:20:02 |
kasiu, nie przejmuj się tak krótkimi wizytami..ja też nieraz jestem w szoku, że dziewczyny siedzą po 2 godziny u ginekologa, mają szczegółowe badania, ale na pewno też konkretną kasę muszą płacić, najważniejsze że jest wszystko ok, ja płącę 80 zł i mi się wydawało że to jest dużo( najdrożej u nas w mieścince), no ale to ordynator :.)) najważniejsze że z naszymi pociechami możemy przebywać bez ograniczeń i to jest najważniejsze !!! pozdrawiam |
ania_k 2007-03-28 14:44:11 |
to prawda usg w 4D to niesamowita sprawa - też się wybieramy, ale jak dzidzia będzie większa. Znajomi robili chyba w 7 miesiącu i tak fajnie wszystko było widać, jak mała ziewa, uśmiecha się, normalne usg się nie umywa... ale cóż, jak się nie ma co się lubi... |
ciekawa 2007-03-28 14:46:09 |
Marti jak Ty sie czujesz dziewczyno-jak biegunka i wymioty? Mam nadzieje że przeszły. |
katarzyna_j 2007-03-28 14:46:26 |
Uściślę - wizyta 100 zł, badania hormonalne - 90 zł. Ale moja koleżanka chodzi do ordynator i płaci za wizytę 150 zł. To już przegięcie. Co do wagi, to się nie przejmuj. Mnie w 20 tc wyszło, że maluch waży 354 g. A co do innych pomiarów, to też jest rozbieżność co do tygodni. Podobno normalne. Nie przejmuj się. No i może nie urodzimy olbrzymów. A jeśli nawet, to podobno wielkość dziecka nie ma nic wspólnego z tym, czy będzie duże w przyszłości i z tym, czy poród będzie łatwy czy nie. :) |
ania_k 2007-03-28 14:51:18 |
o badaniach i wynikach pomiarów pogadamy po mojej wizycie w kwietniu :)) ciekawe czym teraz dzidzia mnie zaskoczy... ale pamiętam z wcześniejszych usg, że faktycznie były różnice ile dzidziuś ma tygodni. |
katarzyna_j 2007-03-28 15:15:20 |
Zgadzam się na kwiecień. Ja mam USG połówkowe 11 kwietnia. Nie wiem, czy ono przypadkiem nie będzie 4D, bo koszt to aż 200 zł, a za normalne 2D płace 60 zł. Wtedy będę miała już prawdziwego olbrzyma. Może dowiem się, czy jest naprawdę chłopcem, a nie tylko na 70 procent. Oby, bo pozwoliłam sobie zakupić body z samochodzikiem. :) |
ania_k 2007-03-28 15:28:55 |
no nie, ja znów będę w tyle, idę na wizytę dopiero 17.04... |
katarzyna_j 2007-03-28 21:36:37 |
No ja nie obiecuję, że poczekam z opisami do 17 kwietnia. Umarłabym chyba z podniecenia. 11 kwietnia dokładnie będę miała 22 tydzień i 6 dni. I tak późno, ale ciężko było się dopchać do lekarza. |
kasia_m 2007-03-29 11:10:09 |
cześć dziewczyny, Marti odezwij się, ja mam wizytę 03.04 to będzie 20 tyd i juz się nie moge doczekać, też będzie szczegółowe ogladanie juniora :-),a wizyty tez raczej są krótkie ale nad czym się rozwodzić jak wszystko jest ok, wyniki ok tylko witaminki mam łykać |
badeve 2007-03-29 11:15:40 |
no właśnie...pięknie dzisiaj aż szkoda siedzieć w pracy :.(( a dzidzia to mnie już tak wczoraj kopała, że jak się położycłam na plecach i popatrzyłam na brzuch, to w momencie kopania brzuch mi lekko "skakał"...no i powiedziałam mężowi...marcin choć popatrz, a może akurat coś poczujesz...a ten jak nie kopnął!!!..uśmiech od ucha do ucha mojego męża wszystko wyjaśniał..maluch już kopie tak, że tata czuje..kocham cię bardzo, moje ty dzieciątko !!! |
kasia_m 2007-03-29 11:17:37 |
ubranek to nie ogladam bo mam dużo od siostry męża, ale wózki ogladam namiętnie i nie wiem jaki wybrać, wiekszość mi się podoba. Wiem że ma miec duże koła i musi być miekki, żeby junior nie podskakiwał na każdej nierówności:-) |
badeve 2007-03-29 11:18:47 |
dziewczyny, jedno mnie zastanawia, już niby w 19 tygodniu powinnam mieć czarną linię na brzuszku, a tu nic....ciekawa jestem czy wy macie :.)) |
kasia_m 2007-03-29 11:19:39 |
u mnie starsznie wieje i przez to jest chłodno choć swieci słońce, więc dzisiejszy spacer raczej będzie krótki |
kasia_m 2007-03-29 11:21:16 |
ja nie mam ale u mnie jest 19 i 3 dni to jeszcze czas |
badeve 2007-03-29 11:23:20 |
co do wózka, to ja chyba kupię w stanach , mam tam koleżankę, więc myślę, że mi wyślę i tak mi wyjdzie taniej..tam są takie piękne rzeczy a o połowę tańsze jak u nas...w polsce zdzierają na nas, dziewczyny, ubranka dla dzieci takie drogie, wszystko zresztą, tam zupełnie inna bajka...na pewno wezmę wózek wielofunkcyjny, taki, żeby i dla malucha i dla dużego :.)) mogłabym godzinami oglądać rzeczy dla dzidziusiów |
badeve 2007-03-29 11:24:29 |
ja wg miesiączki też amm 19t 4 dz, więc chyba nie ma co jeszcze tej lini wyszukiwać, w książkach piszą że w 19 już się pojawia |
katarzyna_j 2007-03-29 14:41:58 |
Ja tam nie mam na razie lini na brzuchu. Nie przejmuję się. Mały czasami kopie, ale częściej się rusza. Dzisiaj zaczęłam 21 tydzień, czyli 6 miesiąc - to brzmi prawie dumnie. Jeszcze miesiąc, a właściwie 5 tygodni (według podręczników) i będzie trzeci trymestr. Poważna sprawa. Nie dziedziczę po nikim ubranek, więc mogę zaszaleć. Wózkami się jeszcze nie interesuję, ale nie wiem, czy przypadkiem nie zdecyduję się na gondolę osobno i porządną spacerówkę osobno. Zobaczy się. :) Nie chcę też zostawiać wszystkich zakupów na koniec ciąży. Teraz jeszcze nie ma upałów, nie mam dużego bagażu kilogramów, nie męczę się, nie puchnę. Teraz najlepiej mi się będzie zakupy robić. Gdzieś mam przesądy. :) |
_mmeszka_ 2007-03-29 15:41:48 |
hej, proszę o pomoc w potw. płci bobaska. Poczęcie - wrzesień, mam 27 latek :) |
ania_k 2007-03-29 22:59:43 |
hej, u mnie na razie też nie ma lini na brzuszku, a tydzień 20 i 3 dni ;) ale nie stresuję się takimi rzeczami, każda ciąża jest inna. Gdybym tak wszystkim zawracała sobie głowę co już powinnam mieć, a czego nie to pewnie siwa bym już była ze zmartwienia ;) tak - wózek ważna sprawa... ja też już się zaczynam rozglądać. Jak tylko znajdę jakiś, na który warto zwrócić uwagę to dam znać ;) pozdrawiam |
ania_k 2007-03-29 23:05:07 |
Kasia szczęściaro... ja na razie też wyglądam "świetnie" :)) ale męczę się bardzo, zbyt długi dystans na spacerze i już szukam wodopoju, wejście na trzecie piętro i sapię jak moja babcia ;) poza tym czasami już puchną mi stopy, ale cieszy mnie bardzo moja ciąża i cierpliwie znoszę wszelkie niedogodności ;) Zastanawiam się tylko co wymyślę, gdy lato będzie upalne... pewnie przesiedzę je w wanie pod zimnym prysznicem ;) |
katarzyna_j 2007-03-29 23:20:06 |
No właśnie ja obawiam się, że w lato mogę siedzieć pod zimnym prysznicem. Dlatego teraz chciałabym jak najwięcej kupić. W ogóle to za wcześnie się pochwaliłam, że jest ok. Dzisiaj zrobiłam długi spacer i też jakoś tak się czułam jakbym przebierała z całych sił nogami, a stała w miejscu. To słońce i kurz na ulicach pełnych spalin. Bleee. :) Byłam dzisiaj w dwóch lumpeksach i kupiłam ponad kilogram ciuszków. Chyba to będzie moje główne źródło zaopatrzenia. Tam są śliczności z UK, jakimi nie mogą pochwalić się polskie firmy. Do tego za bezcen. Najpierw przymierzałam się do nowych i używanych na allegro, ale lumpeksy jak zwykle wygrały. :) Polecam!! :) |
badeve 2007-03-30 11:07:15 |
cześć mamuśki, nowy dzień, kolejny dzień, czas mi tak szybko leci( chyba przez pracę)..macie rację ciuszki dla dzieci z lumpeksów są bardzo tanie i ładne, ale martwie się, że u nas w naszej małej mieścince nie kupię takich fajnych, w sklepach są oczywiście piękne ciuszki, takie kochane że serce rośnie...ale znowu cena powoduje że opadam na ziemie!!! zobaczymy, na pewno dostaniemy masę od znajomych i od kochanych babć, także się nie martwmy :.)) |
badeve 2007-03-30 11:11:00 |
co do mojego samopoczucia, to też nie jest źle, ale nie chwalę się, bo zawsze jak się pochwalę, to poźniej jakby nigdy nic dostaję taaaakiego kopniaka...wejśie na 3 piętro też jest dla mnie nie lada wyzwaniem, wchodzę powoli, a na samej górze sapię, jak babcia, nic mi nie puchnie( ale się nie bójcie- przyjdą upały, będziemy puchnąć :.) )w nocy bolało mnie w okolicy jajników, pewnie to wiązadła, dzidzia się rusza, moja ciotka-pielęgniarka wczoraj położyła rękę na brzuchu i powiedziałą, że czuje puls maluszka( nie wiem czy to możliwe, ale niech jej będzie !!!), wczoraj moja siostra poczuła kopnięcie i stwierdziła, że chyba mi zaburczało w brzuchu, a ja na to że to są właśnie delikatne kopniaki :.) |
katarzyna_j 2007-03-30 12:25:27 |
No, w końcu ewidentnie świat po tej drugiej stronie zaczyna się z nami regularnie komunikować. Badeve, nie przejmuj się złym nastrojem. Widocznie normalka. Ja wczoraj na spacerze w słońcu nagle o mało się nie popłakałam. Potem mąż mnie przepraszał, chociaż pewnie nie wiedział, za co. Komedia normalnie. Przejdzie nam w ferworze opieki nad małym człowiekiem. Co do proporcji, o które się martwiłaś, to wczoraj mojej znajomej urodził się chłopiec aż 62 cm, ale tylko 3150. Długi chudzielec, ale zdrowy. :) |
katarzyna_j 2007-03-30 20:22:28 |
Znalazłam w artykule na twojedziecko.pl o zadyszce w ciąży: Skąd ta zadyszka Twoje narządy wykonują pracę za dwoje. Musisz także wydalić dwutlenek węgla produkowany przez organizm dziecka i dostarczyć mu odpowiednią ilość tlenu. Oddychasz więc szybciej niż zwykle, łatwo się męczysz. Poza tym powiększająca się macica wypycha jelita, które uciskają przeponę i zmniejszają objętość klatki piersiowej. Zadyszka jeszcze się nasili, ale możesz sobie pomóc ćwiczeniami. Połóż się na plecach, zegnij nogi w kolanach i zrób wdech – wyciągnij przy tym ręce za głowę (jak najmocniej rozciągając klatkę piersiową), przyciśnij stopy do podłogi. Wypuść powietrze, opuść ręce. |
Goga66 2007-03-30 20:28:28 |
Za dużo czytacie, hehe. Ja też się denerwowałam brakiem czarnej (raczej brązowej lub jasnobrązowej linii). A to nic nie znaczy, przebarwienie na skórze pewnie hormonalne. Mnie się pojawiło chyba po 30 tygodniu a po porodzie jeszcze było chyba z pół roku |
Julia 2007-03-30 21:17:19 |
A ja wcale nie miałam tej linii. |
katarzyna_j 2007-03-30 22:23:16 |
Przyznaję, za dużo czytam, za często się ważę. Ale nie mogę się skupić na niczym innym niemal niż ciąża. Przed ślubem przegldałam strony o weselach, wybierałam bukiet, przeglądałam wszystkie suknie i gadżety na allegro. Jestem monotematyczna jak facet. :) |
ania_k 2007-03-30 22:40:47 |
Kasiu, skoro jesteś monotematyczna jak facet to pewnie cały czas o seksie jeszcze myślisz :) |
ania_k 2007-03-30 22:44:20 |
co do ubranek, bardzo dużo dziewczyn robi zakupy z "zachodnich" sklepach, konkurencja cenowa jest nie do przebicia, tym bardziej ze niektóre ubranka są jeszcze z metkami... Pewnie, pierwsze rzeczy powinny być nowe, szczególnie te, które przylegają do ciałka, ale te wszystkie bluzeczki, spodenki, sukieneczki mogą być już z lumpeksów... uwielbiam małe dzieci ;) |
ania_k 2007-03-30 22:49:39 |
Badeve wiem, że cały czas pracujesz, a Ty Kasiu siedzisz w domku - jesteś na zwolnieniu? Bo ja cały czas ciągnę zwolnienie lekarskie - bóle kręgosłupa nie dałyby mi wysiedzieć 8 godzin w pracy, poza tym ciąża zagrożona - duphaston i zastrzyki... brrr całe szczęście to już za mną. No i pojawia się problem 182 magicznych dni, później już tylko świadczenie rehabilitacyjne. Czy ma któraś z Was jakieś informacje na ten temat? |
ania_k 2007-03-31 10:33:45 |
chciałabym sprostować - znam zasadę przyznawania świadczenia, ale czy zus robi jakieś problemy?? znacie na ten temat jakieś historie? :) |
katarzyna_j 2007-03-31 11:10:27 |
Aniu, ja uwielbiam lumepksy i już kupiłam tam sporo rzeczy dla maluszka (jeden wypad i cała wypchana reklamówka). Są śliczne, niektóre wyglądają jak nieużywane. Na allegro tych kilka pierwszych kupiłam nowych, ale jak widzę, jak sie przepłaca nawet na allegro za rzeczy, które można mieć dosłownie za bezcen, to mi się odechciało robić tam zakupy (poczta polska za dużo bierze, bo ciuszki można za 1 zł kupić ładne). Właśnie zaczełam zmieniać zdanie na temat nowe czy nie dla maluszka, bo to się i tak pierze przed założeniem i prasuje. Chyba żadna różnica. Maluch coś założy 4 razy, więc fajnie jest to kupić bardzo tanio. Co do tego, żem monotematyczna w temacie seksu, to zazwyczaj tak, ale ja też jak ty biorę duphaston i miałam zastrzyki z kaprogestu, więc mam zakaz seksu. Jestem w domu, bo na tydzień przed obroną mgr dowiedziałam się o ciązy i nie zdążyłam znaleźć pracy. :) Typowe bezrobocie, bo moja lekarz nigdy nie użyła słowa zagrożona w stosunku do mojej ciąży. Progesteron mam ciągle na poziomie 50 albo mniej, podczas gdy powinno być około 80. :) |
ania_k 2007-03-31 11:21:04 |
hej, a już myślałam, że wszystkie gdzieś wyjechałyście na weekend :) Teraz nie badałam poziomu progesteronu, ale to już moja druga ciąża, a poród będzie pierwszy... Pewnie dlatego lekarz od razu dał mi zwolnienie jak tylko pojawiłam się u niego na potwierdzenie ciąży. Na szczęście teraz dzidziuś trzyma się bardzo swojej mamusi :)) Poza tym jak już pisałam, mam problemy z kręgosłupem. Walczyłam z nim przed ciążą a teraz przy większej wadze i rosnącym brzuszku jest jeszcze gorzej. Dlatego na razie korzystam ile mogę z przywileju leżenia ;) |
ania_k 2007-03-31 11:27:40 |
wiesz Kasiu nakręciłaś mnie na zakupy... Chyba wpakuję dupsko w samochód i pojadę na łowy ;)) |
badeve 2007-03-31 11:29:39 |
cześć wszystkim, fajnie, że dziś sobota, trochę odpocznę przez weekend, co tam u was? mój maluch troszkę kopie, ale mniej jak ostatnio, może mu się kopniaki znudziły |
ania_k 2007-03-31 11:33:44 |
ja zaczynam wierzyć, że nasz dzidziuś przy moim mężu bardzo się relaksuje i nie chce mu się ruszać. Bo jak Kamila nie ma to szaleje, ale jak tylko jest w pobliżu i czeka na znak od juniora lub juniorki to cisza.... Tylko takie małe oznaki - tato jestem ;) |
Marti 2007-03-31 11:57:58 |
Cześć Dziewczyny!! Już dobrze się czuje. Nie pisałam bo byłam u moich rodziców. Pozdrawiam :):):) |
katarzyna_j 2007-03-31 12:52:28 |
Zachęcam do zakupów. Ja ostatnio odwiedziłam tylko dwa lumpeksy i kupiłam ponad kilogram ciuszków. To zupełnie inaczej niż kupowanie dla siebie, bo one są maleńkie i niemal nic nie ważą. :) Ja dzisiaj rano się obudziłam, położyłam na plecach, położyłam rękę na brzuchu i czułam bardzo wyraźnie bicie serca maluszka. Potem przekręciłam się na polecany lewy bok i już nic nie było niestety czuć. Ale fajne uczucie. Dodatkowe serce. :) Ja staram się nie leżeć. Właśnie przez ostatni tydzień robiłam forsowne spacery, tak że nawet rano po wstaniu mięśnie czuję. Efekt jest taki, że przez tydzień schudłam 400 gram. :) Pupa mi się chyba poprawiła trochę i nie mam problemu z przemianą materii oględnie mówiąc. :) Może to też zasługa jabłek, które znów zaczęłam jeść. |
Marti 2007-04-02 12:01:20 |
Cześć Dziewczyny!! Kopnięcia dzidzi najlepiej czuje gdy sobie leże, fajne jest uczucie :):):). Ja na razie nie robie zakupów dla dzidzi bo jest jeszcze trochę czasu. Ale już od siostry dostałam kilka ciuszków. Są bardzo słodkie i malutkie :):) Pozdrawiam :)
|
badeve 2007-04-03 08:27:34 |
cesc dziewczyny, trochę przerwy miałam i mam dalej, bo się rozchorowałam, najpierw katar, potem bolesne gardło i tak jest do dzis...ale muszę przez to przebrnąć, internetu nie mam jeszcze w domu, także tylko w pracy, a dziś musze tu być..obowiązki ...pozdrawiam i zyczę zdrówka |
ania_k 2007-04-03 13:35:59 |
cześć, ja na "wakacjach" u rodziców. Zamieszanie przed Świętami, ale jest bardzo sympatycznie. Pogoda sprzyja spacerom więc łażę ile wlezie ;)) Badeve, to Tobie dużo zdrówka się przyda, przed nami przecież lany poniedziałek :)) |
katarzyna_j 2007-04-04 11:28:41 |
Hej, mam do Was takie osobliwe pytanie. Mierzę sobie brzuszek czasami na wysokości pępka dokładnie i centymetr zawsze idzie poziomo. W 17 tc miałam obwód 90 cm, w 18 i 19 tc miałam około 92-93 cm. A teraz w ostatnim dniu 21 tc mam znów 91. Dlaczego mniej? Czy opadł po prostu trochę i teraz poniżej pępka jest najgrubszy a nie w pępku? Czy Wy też tak macie? |
katarzyna_j 2007-04-04 12:32:48 |
Chyba rozbiera mnie przeziębienie. Jak dopiero czuję, że nadchodzi, to co radzicie? Miód z cytryną? Dzisiaj wieczorem się umówiłam z psiapsiółami, ale chyba nie mogę iść. :( |
kasia_m 2007-04-04 12:36:46 |
cześć dziwczyny, wczoraj byłam u lekarza i kazał leżeć bo szyjka macicy się obnizyła lub jakos tak to określił, usg będę miała za 2 tyg to może junior odsłoni swoja tajemnicę i zdradzi czy jest chłopcem czy dziewczynką. przez ostatnie 3 tyg moja waga nie wzrosła nawet o gram, lekarz nie skomentował tego to chyba nie jest źle, |
kasia_m 2007-04-04 12:43:11 |
junior deje znac o sobie kopniakami więc narazie jestem spokojna że wszystko będzie ok |
katarzyna_j 2007-04-04 15:17:43 |
Kopniaki rzeczywiście uspokajają. Ja się do nich powoli przyzwyczajam. Fasola zawsze kopie wieczorem i jak wczoraj olał tę tradycję, to się zmartwiłam. Ale dzisiaj rano zaczął od kopania. :) Ja też bym chciała być pewna co do płci bardziej niż na 70 procent. |
ania_k 2007-04-04 20:23:34 |
hej, Kasia na początku przeziębienia jak najbardziej miód, cytryna i czosnek - to naturalny antybiotyk. Ja piję ciepłe mleko z miodem, masłem i czosnkiem właśnie. Może nie pachnie najlepiej na świecie, ale skutkuje :) |
katarzyna_j 2007-04-04 23:38:41 |
Wypiłam mleko i poszłam jednak na spotkanie. Lepiej się poczułam. Może to nie przeziębienie wcale, tylko przesilenie. Od dwóch dni tak się jakoś niewyraźnie czuję. Może trochę temperaturę nawet miałam dzisiaj, ale nie wiem, bo jeszcze na początku ciąży zbiłam termometr. :) |
badeve 2007-04-06 08:20:30 |
czesc kochane ja znowu w pracy, ale zupełnie jeszcze nie zdrowa, fatalny katar....kasiu na przeziębienie polecam taką miksturę... usmaż sobie na łyżce oliwy z oliwek zgniecione 3 ząbki czosnku, potem wyłóż to na posmarowane masłem( prawdziwym) pieczywo, posyp białym serem, posól i zjedz, tak powinno się zjeść trzy dni pod rząd, stawia na nogi !!! prezy okazji wszystkim mamuśkom życzę wesolutkich i spokojnych świąt!!!! |
ania_k 2007-04-06 10:14:34 |
właśnie, dziewczyny w tym cały zamieszaniu później nie będzie na to czasu... spokojnych, rodzinnych, najedzonych i mokrych Świąt Wielkanocnych. |
katarzyna_j 2007-04-06 12:17:12 |
Badeve, nigdy nie słyszałam o tym. Następnym razem spróbuję. Brzmi nieźle, bo nie mam awersji do czosnku. No i oczywiście wesołych świąt. Żebyśmy nie folgowały sobie tak, żeby potem jęczeć na wadze po świętach. :) |
kasia_m 2007-04-07 12:58:40 |
wszystkim mamusiom wesołych Świąt, mokrych i zdrowych |
Marti 2007-04-10 11:41:36 |
Cześć Dziewczyny!! Jak tam po świętach?? Bo u mnie ok. Pojadłam sobie trochę jajeczek hi hi :):):)!! Pozdrawiam :):):)
|
badeve 2007-04-10 13:34:05 |
cześć, po świętach czuję się już lepiej , przeziębienie zupełnie minęło( resztki kataru pozostały)aale jest już dobrze...najwięcej zjadłam ciast, moja mama pysznego makowca upiekła i nie tylko, jeszcze zostały więc będę się jeszcze nimi trochę zajadać, a potem stop- i muszę zacząć jeść suszone owoce zamiast słodyczy...bo pupa rośnie |
ania_k 2007-04-10 13:58:09 |
cześć Mamuśki :) ja też po mału dochodzę do siebie po świętach - tylko trochę z innego powodu... zatrucie. Wymęczyło mnie nieźle, w poniedziałek trawiłam tylko miętę i suchy chleb... Dziś już niby lepiej, ale ciężkostrawne dania omijam z daleka :) Ale poza tym było szalenie sympatycznie u rodziców :) |
monia_ireland 2007-04-10 16:12:37 |
Do Katarzyny...i : nie martw sie tym ze masz mniej lub wiecej w pasie bo malenstwo moze zmieniac pozycje lub brzuszek zmienia swoj ksztalt i np.rozchodzi sie na boki czy idzie w gore lub dol. Mi np. metr pokazuje 5 roznychy szerokosci w ciagu dnia:)ale moj Maluszek juz duzo wiekszy wiec to normalne ze kazdy jego ruch zmienia obwod w pasie. Teaz np. pupke i kregoslupek mi wystawil do glaskania:)Czasami az boli ale niech kopie i naciaga sie dow woli:) Mamusia wybacza:)Pozdrowienia dla wszystkich sierpnioweczek od majowki:) |
katarzyna_j 2007-04-10 21:24:22 |
Dzięki za uspokojenie. :) Co do świąt, to były moje najgłodniejsze święta w życiu. Nie z powodu zatrucia ani nic z tych rzeczy. Pierwszy dzień obiad u mamy, gdzie siostra i mama na diecie, więc i smakołyki w ilości ograniczonej. Ślina mi ciekła na wspomnienie wyżerki u teściowej, na którą się nie załapałam, ale widziałam ją przed podaniem. :) Drugi dzień świąt - ciotka męża, która zawsze przekarmia, więc ja po lekkim śniadaniu gotowa do jedzenia. A tu niespodzianka - jakiś dziwny paskudny żurek z kapustą i reszta to zimne przystawki. Jak wpadłam do domu po gościnie, to od razu ugotowałam makaron ze szpinakiem. W końcu się najadłam. Miałam straszną ochotę na kebab, ale wszystko pozamykane. :) Głodne święta. :) No trochę ciasta zaczepiłam, ale nie poczułam, że były święta. Szkoda, że waga i tak poszła troszkę w górę. :) |
katarzyna_j 2007-04-12 00:07:26 |
Obiecałam, że pochwalę się po USG połówkowym. Dzisiaj miałam. Wiem już na 100 procent, że to chłopak. Waży 526 g i jest zupełnie zdrowy. Ruchliwy. Drugi raz już usłyszałam, że duży i długonogi. No cóż, rodziców ma wysokich, więc nie spodziewałam się maleństwa. :) Lekarz od USG powiedział, że jego koledze urodził się syn 4600 i 64 cm (to podobno dużo), a wtedy on sam miał córkę 2 lata, która ważyła 4500. :) |
katarzyna_j 2007-04-16 12:26:36 |
Pobudka sierpnióweczki po cieplutkim weekendzie. :) Mam pytanie. Nie wiecie, czy my możemy wystawiać twarz na słońce, czy nie narażamy się na przebarwienia na skórze? Mam też pytanie: jak wasza waga? Koleżanka, która ma rocznego synka, skrytykowała mnie za moje 5 kg na plusie. :) |
monia_ireland 2007-04-16 14:26:25 |
czesc Kasienko:) widze ze cisza na forum u was panuje:) Jesli chodzi o slonce i opalanie to nie powinnymsy wcale ale ja siedzac w cieniu na weekendzie mam buzie tak opalona ze noc mnie caly piecze:)Jednakze lepiej nie ryzykuj-niby te przebarwienia z czasem zejda-ale nie zawsze wiec po co kusic los. A czemu kolezanka skrytykowala wage??? |
ciekawa 2007-04-16 14:32:09 |
Kasiu ja w pieszycm miesiacu przytyłam aż7 kilo a potem samo jakos zleciało-róznie bywa-jedni puchna, inni odkłądaj w tłuszcyk-niech sie kolibździanka nie wyrywa za bardzo-madrala jedna. Co do słonca to uwazaj przebarwienia hormonalne są bardzo trudne do usunięcia i długo sie je likwiduje-zwłaszcza po ciazy moga sie pojawic. MOga tez wystapic przebarwienia wątrobowe-dlatego o kazdym zauważonym ciemnym placku powiedz lekarzowi bo wtedy trzeba przebadac wątrobę. mOja mama ma do tej pory obrys górnej wargi po ciaży-wyglada to jak konturówka-całe szczescie nie wąs czy jaks inna plama. |
katarzyna_j 2007-04-16 15:34:45 |
Tak myślałam, że w to lato się nie poopalam za bardzo. :) Mnie chyba też w ten weekend buzię słońce złapało, jeszcze dzisiaj rano mnie troszkę piekła. Chociaż nie wyglądam jak zimowy trup. :) A co do puchów na forum, to ciężko Wam, majówkom dorównać w ilości wpisów. W reszcie miesięcy jest pusto i cicho. :( |
ania_k 2007-04-16 21:10:44 |
hej dziewczyny i te "nasze" i te majówkowe :) Kasiu u mnie już pojawiła się piękna obramówka ust... wyglądam jakbym po objadaniu się czekoladą nie usunęła śladów przestępstwa :) A ja tak bardzo lubię słoneczko. Zawsze wykorzystywałam każdą chwilę na siedzenie na słońcu, nawet czekanie na autobus było okazją do wystawienia twarzy na słońce... A teraz na to szlaban. Jutro idę na wizytę to dokładnie się dopyta. Co do wagi, ja już dawno przestałam się przejmować ile przytyłam - i tak na to nie mam za bardzo wpływu. Wszystko zależy od uwarunkowań genetycznych. Ja już przybrałam 8 kg i nie wylewam łez z tego powodu. Wręcz przeciwnie, uważam że teraz wyglądam świetnie - ja i mój brzuch!! :)) |
katarzyna_j 2007-04-17 00:05:10 |
To już druga obramówka ust. I podobno ma nie zniknąć. Przeszkadza ci jakoś bardzo, czy przeżyjesz jak nie zniknie? Ja z niepokojem patrzę na brzuszek i wypatruję rozstępów. Każda kreseczka odciśnięta od ubrania wzbudza mój niepokój. Rozstępy niestety nie są mi obce, bo już mam troszkę na biodrach, ale bardzo starych, sprzed ładnych paru lat, może 15. Wolałabym nie dokładać do tego zbyt wiele nowych. :) Ale będzie jak będzie. Nie jestem jakaś specjalnie przewrażliwiona. Bikini i tak nigdy bym nie założyła. :) Weszłam sobie na temat zlinkowany dzisiaj czy wczoraj u majówek o tragediach pociążowych i tam jest zlinkowany amerykański blog ze zdjęciami kobiet po ciąży. Troszkę mnie zmiotło. Niektóre kobietki zupełny luzik, a inne potraciły zupełnie figury modelek. Biedne. |
katarzyna_j 2007-04-17 14:55:04 |
Muszę troszkę ożywić wątek. Może jakieś fotki byśmy wkleiły? Ja dzisiaj mierzyłam brzuszek i już ma 96 cm. Rośnie jak na drożdżach. Kolejne bluzki są eliminowane z garderoby. Za chwilę dossam się do szafy męża i zacznę jego podkoszulki wyciągać. Najgorzej, że on tylko na czarno się ubiera, więc skubanie go, jak będą upały, nie jest takim świetnym pomysłem. :)
Jak się czujecie? Jakieś dziwne objawy? Jak Wam się śpi? Puchniecie? Jak rozstępy? Koniec ciszy :)
|
kasia_m 2007-04-18 11:37:55 |
dawno się nie odzywałam-taka ładna pogoda az szkoda siedzieć przed komputerem. wczoraj byłam na usg okazało się że junior na 60% jest dziewczynką, waży 420 g i wszystko jest ok tylko nadal muszę dużo odpoczywać i leżeć. znów dużo śpię jak na początku ciąży i trudno się obudzić, dzidzia wieczorem kopie aż trudno zasnąć :-)). przytyłam 4,5 kg. oboje z mężem jesteśmy raczej niscy to i maluch też nie będzie duży |
ania_k 2007-04-18 11:43:26 |
Kasia, kobieto, czy Ty spać nie możesz?? Ja przesypia średnio 14 godzin na dobę ;) Moja kuzynka rekordzistka pod koniec ciąży potrafiła spać nawet 18... Wynikało to z tego, że bardzo chciała urodzić na początku roku, a termin miała na 25.12, no i udało się. Jeszcze sylwester zaliczyła u znajomych ;)) |
ania_k 2007-04-18 11:50:43 |
Co do tycia, rozstępów i innych "przywilejów" kobiet w ciąży... Waga cudownie idzie do góry, rozstępów na razie nowych nie mam (tylko takie starocia z szaleństw młodości), jak jest ciepło wciśnięcie moich ulubionych butów jest wyzwaniem, kręgosłup nie daje o sobie zapomnieć... A co do obramówki ust, jakoś się już do niej przyzwyczaiłam i raczej nie będzie mi przeszkadzać jak zostanie ze mną na zawsze :)) |
ania_k 2007-04-18 11:57:31 |
byłam wczoraj na usg ;)) Niestety sam, mąż znów w delegacji... No i znów nie wiemy KTO to w brzuszku rośnie... czekamy do kolejnego w okolicy 30 tygodnia (czyli za jakieś 7) jak ja to wytrzymam?? Ale najważniejsze, że maluszek zdrowy!! Rośnie i rozwija się prawidłowo. Serduszko zdrowe bez żadnych zmian, reszta też ok. Waga około 556 g. I jest bardzo ruchliwe - nasza Wiercipięta ;)) Już wie, że świetną zabawą jest "walka" z wybrzuszeniem jakie pojawia się podczas ucisku brzucha przez usg ;)) A, obwód brzucha 98 :)) |
katarzyna_j 2007-04-18 12:22:39 |
Duże wszystkie brzdące. :) Ruchliwe. Nie dają o sobie zapomnieć. Czegóż chcieć więcej? Może tylko tego, żeby lato w tym roku nie było zbyt upalne. Co do wkładania nóg w buty, to wszystkie mnie strasznie pościerały, więc jak łajza chodzę w starych rozdeptanych adidasach. Spać mogę dużo. Jem prawie cały dzień. Dzisiaj po kilku miesiącach robię test kiwi. Na początku ciąży mi nie wchodziło zupełnie, a teraz może już tak. Mam nadzieję. Podobno to witamina c w czystej postaci. I są takie dobre. :) Pojawiła mi się też na brzuchu ciemna kreska troszkę. Ledwo ją widać na razie. Jak idę na spacer, mam zadyszkę. Wolę spacery późnym wieczorem, kiedy już słońce nie praży. Szkoda, bo witamina D by się przydała i jaka taka opalenizna. :) |
ania_k 2007-04-18 12:45:45 |
ja też cierpię z tego powodu, że nie poopalam się w tym roku... chociaż może po porodzie?? Co do kiwi, pychota, mogę jeść w nieograniczonych ilościach, tak samo jak banany i jabłka. Swego czasu pomarańcze też bardzo mi smakowały, ale wyczytałam, że cytrusy są bardzo zdradliwe i trzeba na nie uważać. Już teraz mogą uczulić dziecko. Ja dostałam szlaban na dłuższe spacery, mam dużo leżeć, ale kto by to wytrzymał... więc chociaż na pół godzinki, jaki nikt nie widzi :)) |
ania_k 2007-04-18 12:47:23 |
co do lata, słyszałam, że ma być bardziej upalne niż w zeszłym roku... więc chyba naprawdę spędzimy je pod chłodnym prysznicem ;) |
katarzyna_j 2007-04-18 13:40:45 |
Ja przed ciążą kiwi wcinałam całymi koszyczkami. To był jeden z moich ulubionych owoców. W ciąży robiło mi sie od nich niedobrze. Kupowałam i gniły, bo nikt się nad nimi nie litował. Teraz może do nich wrócę. Dzisiaj też wracam do zup. Kupiłam sobie już super mrożonkę i zobaczymy, czy jeszcze mi wchodzą, czy nie. :) Zupy są super - niskokaloryczne, zdrowe, lekkostrawne. Pycha. Miałam taki okres w ciąży, że jadłam je kilka razy dziennie, a potem przeszło jak ręką odjął. Teraz powrót. Co do lata, to mam nadzieję, że synoptycy znów się pomylili. :) Jest na to duża szansa. Normalnie uwielbiam lato. Moja druga połowa nie lubi. |
kasia_m 2007-04-18 13:42:51 |
ja też słyszałam że lato ma być upalne. Wasze dzieci takie duże ponad 500 g a moje tylko 420g (22 tydz) a może później miałyście robione usg stąd ta różnica? |
katarzyna_j 2007-04-18 14:02:29 |
Ja robiłam w 22 tygodniu i 6 dni, czyli prawie na początku 23 tc. Miał 526, ale ponoć to bardzo duży dzieciak. Kiedyś wbiłam się na inne forum gdzie był cały wątek na temat 22 tc i usg prenatalnego. Niektóre dzieciaczki miały po 300 kilkadziesiąt i dziewczyny pisały, że lekarz powiedział, że mieszczą się spokojnie w normie i wszystko jest ok. Lepsze mniejsze dziecko niż większe. Jak się okaże, że będziesz miała małego maluszka (chociaż nie sądzę), to będziesz się podczas porodu cieszyć. :) |
kasia_m 2007-04-18 14:12:43 |
Kasia dzięki bo jak zobaczyłam wage waszych dzieci to sie wystraszylam ale z drugiej strony gdyby dzidzia była za mala to dok. powiedzialby coś na ten temat. |
katarzyna_j 2007-04-18 14:41:30 |
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=585&s=0 to jest link do forum, gdzie to znalazłam. Jest trochę ciekawych informacji, ale teraz nie udało mi się znaleźć tego wątku o USG prenatalnym. Może się zagłębisz i znajdziesz. :) |
ania_k 2007-04-18 19:35:46 |
kasia_m nie martw się wagą dziecka, to się cały czas zmienia. Ja miałam robione usg w 23 tyg. i 2 dni ;)) Ja zaczynam się martwić co to będzie jak dzidziuś okaże się gigantem 5 kg, i jak takie dziecko wycisnąć?? :)) A mam się czego obawiać - waga mojego męża 4,5 kg... i kto tu powinien się martwić?? |
katarzyna_j 2007-04-19 00:30:20 |
Ja też się martwię rodzinnym gigantyzmem mojego męża. Ja zaledwie 3100. :) On 3700, a jego ojciec jak się urodził miał calutkie 5 kg. Teraz dzieci są większe, kiedyś 5 kilo to był wyczyn. :) |
kasia_m 2007-04-19 09:31:52 |
dzięki za pocieszenie, pewnie macie rację, że będę się cieszyć w czasie porodu, że dzidzia jest niezbyt duża:-) |
katarzyna_j 2007-04-19 16:26:37 |
No i, że ubranka w rozmiarze 56 i 62 będzie miał szansę maluszek założyć. :) Ja 56 nie kupuję, bo ja 176, a mąż 196, więc malutkie to dziecko nie będzie. No chyba, że wcześniak, ale lepiej nie. |
katarzyna_j 2007-04-24 20:06:24 |
Mam pytanie: czy to normalne, że cały dzień boli mnie brzuch tak jakby od środka. Rano tylko na dole, więc myślałam, że może kopniaki. Mały cały dzień się rusza bardzo intensywnie, więc może to przez niego. ;) A może brzuch się rozciaga? Macie tak lub miałyście? |
ciekawa 2007-04-24 20:10:20 |
Kasiu czasem potrafi zaboleć jak dzidzia wierzga ale nie przypominam sobie aby w tym wieku ciąży ruchy mnie bolały-teraz to co innego. Koniecznie powiedz o tym lekarzowi a jak sie niepokoisz jedz na pogotowie. u mnie sie okazało ze dzidzia nisko i bardzo naciska-zawsze lepiej to sprawdzić. A w razie czego pamiętaj zawsze możesz wziąć nospe. |
katarzyna_j 2007-04-24 23:25:26 |
W piątek mam wizytę, więc poczekam do tego czasu, ale to nie jest jak przed okresem ani żaden skórcz, tylko tak boli od środka jakby. Nie wiem, czy w 24 tc maluszek może tak skopać, żeby bolał brzuch cały dzień. Teraz wieczorem przestał w każdym razie. Może się coś tam rozciaga. Nie jest to uciążliwy ból, ale nie da się go nie zauważyć. Może nawet ból to za dużo powiedziane. Taki sobie dyskomfort. |
ania_k 2007-04-25 14:29:01 |
Cześć :) miałam takie dziwne bóle brzucha jakiś czas temu - przypominały te z czasów miesiączkowania :) ból występował zawsze z lewej strony w dole. Jak powiedziałam o tym lekarzowi, to stwierdził, że powiększająca się macica może je powodować, a jeżeli nie utrzymują się dłuższy czas i nie są bardzo bolesne, to nie mam się czym martwić. Ale nie miałam czegoś takiego jak Ty opisujesz. Do piątku jest jeszcze trochę czasu... Nie możesz zadzwonić do swojego lekarza i spytać co to może być? Mnie przez trzy dni bez przerwy bolała głowa (od rana do wieczora); myślałam, że już nie dam rady... dostałam coś przeciwbólowego i pomogło. Podobno kobiety w ciąży tak mają, ale od razu dostałam skierowanie na badania. Będę też miała robioną glukozę... Podobno straszne paskudztwo - bardzo słodkie. Pielęgniarka poradziła mi bym wzięła sobie cytrynę ;) |
Strona 7 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, następna |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |