wybrano: dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.) temat - Termin na sierpien 2007 Dodaj nowy wpis Powrót do wybranego działu Powrót do strony głównej forum |
Strona 37 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, następna |
Napisano: | Treść: |
---|---|
Marti 2007-01-18 |
Jak sie czujecia?? |
martunia--22 2007-07-02 12:32:11 |
wiesz, Kasiu, ważne, żeby minęły te 4 zagrażające tygodnie, wtedy już nawet z kartą ciąży będzie się zgadzać. mnie to gila, bo jest to zbędne do czegokolwiek. termin mam jasno określony i to wielokrotnie, więc skoro znam termin, to tydzień mi do szczęścia niepotrzebny. przeleżę miesiąc i jestem gotowa :) tylko trochę zakręcony lekarz, bo na USG miał inny termin (32 i pół tygodnia) a to było półtora tyg temu - więc wynikałoby z tego nawet, że teraz jest 34!!!! a on sobie i tak spokojnie wpisał 32 tydzień... niereformowalny, ale go lubię :) |
katarzyna_j 2007-07-02 12:54:26 |
Jak go lubisz to już dużo. ;) Ja o swojej nie mogę tego powiedzieć. A jak termin jasno określony to też luzik. Ja zaczęłam w sobotę 35 tc i dzisiaj przygotowuję ciuszki do prania, bo szwagierka mnie przestraszyła, że nie zdążę i że one w ogóle po tym praniu muszą jeszcze trochę poleżeć w domu i nie można ich tak na ostatnią chwilę prać. Rozłożyłam to wszystko na podłodze. Matko, jakie sterty. dla maluszka 0-3 mce mam aż 21 śpioszków/pajacyków (welurowe pół na pół z bawełnianymi). Za dużo tego, ale jakoś nie mogę mojej mamy powstrzymać przed kolejnymi zakupami. :) Ja już od wieków nic nie kupiłam, mama zupełnie przejęła pałeczkę. :) |
Natialia 2007-07-02 20:51:49 |
czesc dziewczyny. ja mam termin na 17 sierpnia ale juz sama sie gubie w tych tygodniach. moj gin co wizyta stwierdza u mnie inny tydzien a na usg co innego mi mowia.juz sama nie wiem komu wierzyc a według moich obliczen jestem w 34 tyg i tego sie trzymam. |
katarzyna_j 2007-07-02 22:20:01 |
Natialia, to ty wyprowadziłaś mnie ostatnio z błędu z liczeniem tygodni. Ja mam na 10 sierpnia i jestem w 35, więc ty jesteś jak najbardziej w 34 tygodniu. A na USG podają to, co wychodzi im z pomiarów maluszka, a nie z kalendarza i OM. |
martunia--22 2007-07-03 09:49:05 |
Natalia!!!! ja też mam termin na 17 sierpnia :D to uratowałaś mnie, jednak mam rację!!! to jest 34 tydzień!!! lekarz mi wpisał 32 :/ a może by tak policzyć wstecz od terminu? wiesz - 40 tydzień, potem 39.. jak będzie mi się chciało, to się pobawię :) jestem już wielka jak orka, może mi się uda wkleić fotkę - nie wiem, czy to mała tak urosła, czy to moje sadełko :) |
Agusia83 2007-07-03 10:10:24 |
Witajcie sierpniówki:) ja mam termin dopiero na 25 wrzęśnia, ale tak sobie z ciekawości zajrzalam, zeby zobaczyć co tam u was słychac:) Widze, ze przygotowania na przyjście dzidziusia cały czas trwają.. ja w tym tygodniu dopiero po lózeczko jadę.. a pranie moze tak za miesiac zrobie.. tez większośc ciuszkow dostaję.. to od kolezanek, to od tesciowej.. pełno tego |
martunia--22 2007-07-03 10:12:19 |
to ja jeszcze raz :)
|
martunia--22 2007-07-03 10:18:34 |
i jeszcze jedno
jak patrzę na te fotki, to kojarzy mi się tylko jedno - uwolnić orkę hahahahahaha :D
|
katarzyna_j 2007-07-03 11:12:52 |
Martunia, spory brzuch jakt w ciąży. Szczególnie z profilu. Ja z profilu to już nie mogę na siebie patrzeć. :) Ale żadna orka.
Żeby ci było raźniej też coś wkleję. Zdjęcie z ostatniej soboty, czyli pierwszy dzień 35 tc. Nasz wątek rzadko wkleja fotki, majówki to szalały. :)
|
kasia_m 2007-07-03 11:48:18 |
ładnie wyglądacie, ja nie mam nowych zdjęć ale chyba czas to nadrobić :-)ja juz przekroczyłam 10 kg we wzroście wagi. dzis zaczynam 33 tyd.od jutra biore sie za ubranka, musze poprać i rozdzielic rozmiarami, wczoraj kupiłam nozyczki, szczotkę do włosów (chociaz nie spodziewam się że maluszek będzie miał bujna czuprynę)i gruszke, kocyk. po wózek i łóżeczko jedziemy po 10.07, na wybrany kolor czeka się ok tygodnia |
kasia_m 2007-07-03 12:01:38 |
pytałam mamę czy mnie i siostrę urodziła w terminie mówiła, że tydzien przed terminem więc i może ja urodze wczesniej :-) juz nie moge się doczekać a jak oglądam ubranka to aż serce skacze |
kasia_m 2007-07-03 12:02:38 |
dobija mnie ta zmienna pogoda wczoraj słońce i upał a dzis deszcz i chłodno. |
katarzyna_j 2007-07-03 12:33:22 |
Ja tez wczoraj kupiłam, zainspirowana szkoła rodzenia, szczoteczkę, grzebień, aspiratror, myjkę. Nie planowałam kupować szczoteczki, myśląc, że to zbędne, ale wczoraj na szkole rodzenia powiedzieli, że nawet jak dziecko nie ma włosów, to trzeba je codziennie po kąpieli czesać/masować, bo to przyzwyczaja do czesania i poprawia ukrwienie skóry głowy. |
martunia--22 2007-07-03 15:00:25 |
co to jest aspirator i do czego to się stosuje ? ja nie mam ani gruszki, ani szczoteczki do włosów, nożyczki dla dzieci gdzieś miałam... wszystko przez to, że muszę leżeć :( i żadnych wyjść... :( a męża nie ma, mama ma swoje sprawy... chyba siostrę zatrudnię hehe :) Kasiu, wyglądasz super, a jakie masz szczupłe nogi !!! ja nie narzekam, bo zawsze byłam okrągła, więc muszę wyglądać tak jak wyglądam. potem będzie czas na odchudzanie ;) tzn dietę pod kątem karmienia maleństwa. wózek mam, ciuszków nie ruszyłam, bo zamówiłam komodę do ciuszków i już 2 tygodnie mi ją sprowadzają :/ co za g... firma :/ nie jestem zadowolona :( bo przez to stoję w miejscu. ale jeszcze około miesiąca spokoju został, może przez ten czas coś się uda zrobić. łóżeczko mam mieć od znajomych, oby zdążyli podrzucić :P wanienkę mam, mieli fajne i niedrogie w biedronce około tygodnia temu. |
katarzyna_j 2007-07-03 15:19:34 |
Dzięki za te szczupłe nogi. Chyba pierwszy raz w życiu ktoś mi coś takiego powiedział. ;) Rób zakupy na allegro bez wychodzenia z domu. Jak siedziesz w domu, to listonosz będzie ci wszystko dostarczał, nikt nie będzie musiał po to chodzić na pocztę z awizo. Aspirator to właśnie taka współczesna gruszka, do czyszczenia noska, Canpol robi z dwoma końcówkami - miękką i twardą. To teraz obowiązująca rzecz dla dziecka. Nożyczki kupiłam jakiś czas temu. Praktycznie wszystkie te duperele mam z Canpolu. Na allegro jest kilku sprzedawców, od których można za jednym zamachem i co najważniejsze za jednymi kosztami przesyłki kupić mase potrzebnych rzeczy. Ja znalazłam takiego: http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3110786 Po wczorajszej szkole rodzenia lista mi się rozrosła. Może to uporządkujemy na naszym wątku, żeby żadna z nas niczego nie zapomniała. W ogóle ta kobietka pokazała prostą i fajną rzecz. Trzeba kupić taki plastikowy koszyczek, jak czasami się drobiazgi w kuchni trzyma. I tam mieć wszystko do mycia, przewijania, kosmetyki. I tylko z tym koszyczkiem się po domu przemieszczać. http://www.rodzicpoludzku.pl/poradnik/podkategoria.php?poradnik_podkategoria_id=10&kategoria_id=2 |
katarzyna_j 2007-07-03 15:44:09 |
http://dzieci.lunar.pl/go.php?page=TorbaDoSzpitala |
katarzyna_j 2007-07-03 15:51:52 |
Mnie jeszcze jedna kwestia nurtuje, mianowicie w czym najlepiej rodzic? Wiem, że to potem będzie raczej do wyrzucenia i nie wiem, czy zakosić po prosu mężowi tshirt jakiś większy, czy to musi mi tyłem zakrywać? Może macie jakieś pomysły? |
Joanna26 2007-07-03 16:00:38 |
Kasia,ja rodzilam naturalnie,krwawienie mialam wieksze niz byc powinno,ale na koszuli sie to nie odbilo.Ani mi do glowy nie przyszlo,zeby ja wyrzucac,maz ja upral,potem sluzyla mi w szpitalu,a teraz uzywam jej w domu.Odpisalam Ci tez w niemowlaczkach:) |
katarzyna_j 2007-07-03 17:44:34 |
Dzięki wielkie za odpowiedź. Ja wszędzie dotychczas spotykałam się z informacjami, że koszulę, w której się rodzi, się wyrzuca. :) |
jutka13 2007-07-03 21:18:40 |
Witam wszystkie sierpnióweczki!!! Jestem po raz pierwszy i już pytam...otóż mam termina na 28 sierpnia, ale od kilku dni dziwnie sie czuje jakby mi brzuch miał pęknać, to że twardnieje to swoja droga le jeszcze te okropne uczucie ciężkości, dodam że apetyt mi zmalał...czy moze któraś z was ma podobne objawy. gin mówi że ok, ale moja intuicja mi co innego podpowiada .Chcę dodać , że moja mama i siostra zawsze rodziły min miesiac wcześniej, sama urodziałam sie na poczatku ósmewego miesiąca. |
katarzyna_j 2007-07-03 22:29:08 |
Witam nową sierpniówkę. Nie pomogę niestety, bo nie mam takich objawów. Ale ginekolog może się mylić. :) Nie rozsyp się od razu jak się pojawiłaś, bo nasze szeregi są przerzedzone, więc fajnie, jakbyś z nami została dłużej i nie zdradzała nas na rzecz lipcówek. :) |
martunia--22 2007-07-04 13:31:39 |
Kasiu, wjechałam na tę stronę, którą podałaś z allegro i zrobiłam zakupy za 100 zł hihihi. będę miała rożek dla małej, szczotkę do włosów, myjkę, smoczki uspokajające, podkłady do przewijania, termometr do wanienki, czapeczkę i zestaw do paznokci :) a dla siebie wzięłam podkłady belli, wkładki laktacyjne i galoty poporodowe (nie wiem, czy pozwalają nosić w szpitalu - jakby co, to będą na później). najważniejsze rzeczy będę miała bez wychodzenia z domu :) dziękuję za radę :) |
katarzyna_j 2007-07-04 14:09:00 |
Ja dla siebie kupiłam to samo, co ty. Chyba pozwalają w takich majtkach chodzić. Co ich obchodzi w jakich chodze. :) A dla dziecka tylko pieluchy flanelowe, bo resztę, o której piszesz, już wcześniej kupiłam. :) Cieszę się, że link okazał się pomocny. Zachęcam do następnych wirtualnych zakupów. Do mnie dzisiaj przyszedł przewijak z allegro. :) |
martunia--22 2007-07-04 15:50:48 |
niby nie powinno ich obchodzić, w czym chodzisz, ale kumpela mnie ostrzegała, że położne krzyczały, jak się chodziło w majtkach. dały jej taki blok ligniny między nogi i biegała do wc jak starożytne Japonki, tzymając ciasno między nogami...z resztą nie ona jedyna mi o tym opowiadała i nie dotyczy to tylko jednego szpitala. dla mnie to już naprawdę przegięcie :]... |
martunia--22 2007-07-04 16:13:20 |
aha - jeszcze kupiłam sobie taką poduszkę z dziurką do siedzenia poporodową, podobno fajna rzecz, bo siedzieć najtrudniej po szwach i innych historiach. zobaczymy jak się sprawdzi. Kasiu, możesz dać link do tego przewijaka i opisać wrażenia? bo ja jeszcze nie mam i nie wiem, jaki kupić. |
katarzyna_j 2007-07-04 16:51:50 |
Mam nadzieję, że mi nie karzą tak biegać. Podobno każą wietrzyć, ale bez przesady. W domu mogę z gołą dupę leżeć, a nie przy ludziach. :) Ja ten przewijak kupiłam taki dmuchany z Ikea. http://www.allegro.pl/item211363443_podklad_przewijania_materac_przewijak_ikea.html ale są też takie nakładane na standardowe łóżeczka drewniane szczebelkowe. Ja nie mam takiego łóżeczka, więc nie kupowałam. http://www.allegro.pl/item210332938_przewijak_niemowlecy_atrakcyjna_cena.html Są też takie super komplety przewijak z wanienką, ale ja nie mam miejsca na takie cuda. http://www.allegro.pl/item210705901_przewijak_z_wanienka_ibiza_bcm.html Może coś wybierzesz. :) |
agnieszka_z 2007-07-04 17:35:01 |
Musze was zmartwic- naprawde kaza bez majtek biegac, i wszystkie tak lataja, przynajmniej przez pierwszy dzien po porodzie. Potem majtki mozna zalozyc, ale wierzcie ze to jak wygladasz i czy latasz bez majtek przy ludziach to malo cie interesuje po porodzie. Ja co prawda mialam cesarke ale dziewczyny rodzace naturalnie bardzo chwalily te poduszki pod pupe, takze moze wrto zainwestowac, bo chyba drogie nie sa. |
agnieszka_z 2007-07-04 17:36:21 |
Katarzyna j gdzie ty bedziesz rodzic ?? |
katarzyna_j 2007-07-04 17:47:20 |
Jak mąż nie zapomni podstęplować książeczki to może nawet w szpitalu. :) Śmieję się, ale nie bardzo wiem. Ztobiłam wątek o warszawskich szpitalach i niewiele to dało, bo nie ma widocznie aktualnie na forum nikogo poza Goga z Warszawy. Noemi radziła Karową, ale ona miała stamtąd lekarza prowadzącego, a tak to przyjmują tylko ciąże powikłane. Myślę, że może Madalińskiego. 23 lipca mam wizytę u gina, może coś doradzi. Bo wcześniej mówiła, że za wcześnie o tym mówić. :) Beztroska jest. |
agnieszka_z 2007-07-04 17:48:33 |
Ja rodzilam na Karowej. Takze moge ci zdac pelna relacje :) |
katarzyna_j 2007-07-04 18:01:50 |
Podobno jest naprawdę czysto, ślicznie i fajnie. Ale ciebie przyjęli, bo bliźniaki i nagle. A mnie nie przyjmą, bo podobno tylko patologie przyjmują, ciąże zagrożone, a moja nie ma takiej proweniencji. Moja gin nie pracuje w żadnym szpitalu. Może zdaj relację w wątku o warszawskich szpitalach, komuś innemu się przyda. :) |
lusia84 2007-07-04 18:16:53 |
Witam wszystkie sierpniówki! Jestem w 35 tygodniu ciąży i lekarz stwierdził u mnie rozwarcie na 1 palec. Czy to oznacza poród przed terminem? Dodam,że mam rodzić około 9 sierpnia.
|
agnieszka_z 2007-07-04 18:18:32 |
Fakt ze ten szpital jest akurat rewelacyjny jesli chodzi o wszelkie powiklania ale mnostwo zdrowych kobit tam rodzi. |
lusia84 2007-07-04 18:23:39 |
Czy wszystkie będziecie rodziły po raz pierwszy? |
ciekawa 2007-07-04 19:15:55 |
Żaden lekarz ci nie odpowie co dopiero dziewczyny. Jest to ryzyko ze sie powiększy i urodzisz dlatego zapewne dostałaś nakaz odpoczynku przynajmniej do 37 tc. A może być tez tak ze nie zwiększy sie i urodzisz w terminie a nawet przenosisz. |
katarzyna_j 2007-07-04 20:58:03 |
Ja po raz pierwszy, więc nic nie poradzę. :) |
kasia_m 2007-07-04 21:21:27 |
zamiast poduszki z dziurka może tez byc koło dmuchane dla dzieci, też dobrze się sprawdza |
martunia--22 2007-07-04 21:36:42 |
lusia, moja znajoma chodziła 3 tygodnie z rozwarciem na 8 centymetrów !!!!!!!!!!! to nie jest żart !!!!!! lekarz jej tylko kazał uważać na skurcze i odchodzące wody, a rozwarcie go nie przerażało. nie musisz wcale urodzic przed terminem. a propos latania bez majtek - to już na 100% wiem, że oprócz męża i mamy nikt nie będzie miał wstępu do szpitala !!!!!!!!!!! |
katarzyna_j 2007-07-04 22:21:47 |
Moje założenie było takie, że mąż, moja mama, jego mama i nasze siostry. Żadnych znajomych. Chyba, że będę jakimś trafem wyglądać jak gwiazda. Ale to się nie zdarzy. Zresztą jak będę rodzić na Madalińskiego i wykupię sobie salę dwuosobową to nie chcę zamęczać współlokatorki. Liczę też na jej wyrozumiałość. :) A to kółko chciałam kupić, szwagierka powiedziała, że jak będzie potrzebne, to mi dokupią, ale może lepiej kupić już. :) |
bela 2007-07-05 08:32:17 |
LUSIA 84 z takim rozwarciem mozna chodzic do terminu tylko nie przemeczac sie i nie dzwigac. Ja takie rozwarcie mialam od 28 tyg c i urodzilam 6 dni przed terminem choc lekarka myslala ze duzo wczesniej |
kasia_m 2007-07-05 14:25:59 |
cześć wczoraj i dzis poświęciłam czas na segregacje ubranek i az się przeraziłam bo od romiaru 52(takie tez sie trafiły w tych co dostałam od męża siostry) do 68 mam całą wersalkę ubranek (spiochy,body,kaftaniki,koszulki) bliźniaki bym ubrała. teraz muszę to wszystko uprać, wybrać co do szpitala i reszte do szafy. do kupienie to jeszcze tylko wózek, łóżeczko, kołderka i posciel do łózeczka |
katarzyna_j 2007-07-05 15:58:03 |
No to witaj w klubie tych, które mają za dużo. Ja właśnie w tym tygodniu robię pranie. Najgorsze, że nie kupiłam komody dla Kubełka i będę musiała się na razie ze swoją bielizną z własnej komody wyprowadzić. W ogóle się bałagan w domu zrobił - w szafie materacyk i przewijak i kocyki się wysypują z pułek, pościel leży, ubranka w reklamówkach, pudełko z kosmetykami i gadżetami. Będzie pewnie jeszcze gorzej. :) |
ciekawa 2007-07-05 16:40:56 |
he he tylko sie tak wam wydaje;) Ja miałam tyle że obawiałam się ze nie zużyje a tu okazało sie że części małych nawet nie włożyła. Lepiej-firmy mają pokręcone rozmiarówki i często ubranka na 62 nawet na moja niunie nie wchodziły. Jak maluch sie urodzi i wysyłały byście kogoś po dokupienie ubranek lub same kupowały-weźcie koniecznie dobre śpiochy ze sobą i kupujcie przykładając ubranka do siebie. masę śpiochów wręcz wywaliłam bo okazało się ze maja długaśne nogawki a są krótkie w stanie i do niczego sie nie nadają. Rozmiary są bardzo pokręcone w sklepach SMYK wiem z doświadczenia. Z polskiej firmy mogę polecić KOLIBRA robi ładne ubranka i sensownie skonstuowane-niedrogie. |
jutka13 2007-07-05 18:56:05 |
Witam po dwudniowej przerwie- jeszcze raz nowa!! Kurcze mam termin na końcówkę sierpnia a brzuszek mi opadł..słuchajcie kochane..podziwiam wasze brzuszki ale mój jest nieco mały, taki 1/3 waszego, no coż mam nadziej że małemu tam ciasno nie jest. A co do ciuszków to jak macie za duzo to sie podzielcie..bo ja nistety nic w spatku nie dostałam..tylko musiałam wszystko kupić.Oczywiście na rozmiar najmniejszy, ale patrząc na tatusia too chyba bład popełniłam |
katarzyna_j 2007-07-05 23:55:09 |
Ja też nic w spadku nie dostałam. Mama prawie wszystko kupiła, jakąś 1/5 ja - lumpeksy i allegro. A co do rozmiarówek, to Ciekawa masz rację. Właśnie te wszystkie cudaki piorę i rozmiar 62 potrafi być tak różny na długość. Ale to jeszcze nic, bo tak jak mówisz, są krótkie nóżki i długie nóżki, śpioszki szerokie i wąskie. Bluzeczka na 62 i na rok (bo ja już mam na zapas nakupowane, bo mama się nie może powstrzymać :)) czasami są takie same rozmiarowo. Patrzę i na razie żadnych wniosków, bo nie wiem, jakich gabarytów będzie ten mój Kubutek. Ale pewnie będzie spory, bo ja mam 176, a mąż 196. :) Dawno nie byłam na USG, ale wyczuwam przez skórę niezłe gabaryty przyszłego najbardziej rozpieszczonego członka dwóch rodzin. :) |
martunia--22 2007-07-06 18:05:27 |
niespodziewana wizyta u lekarza, pojawiły się jakieś obrzęki... na poniedziałek mam skierowanie do szpitala. i będę leżeć aż do porodu na oddziale :( bardzo mnie to przybiło... mam 3 cm rozwarcia... wybaczycie, jeśli zasilę szeregi lipcówek? |
katarzyna_j 2007-07-06 19:19:30 |
Wybaczymy, ale może jeszcze się zdarzy, że nie będziesz lipcówką, chociaż szanse pewnie małe. :( Mnie też by przybiło leżenie w szpitalu, ale weź sobie stertę jakiejś dobrej lektury i jakoś przeżyjesz. W ostatnim M jak mama jest artykuł o tym, jak przetrwać w szpitalu. Jest na pewno jedna dobra strona - tam na ich wikcie nie da się na pewno przytyć. :) Jak tylko wrócić do domu z maluszkiem, daj koniecznie znać. No i mąż będzie miał już kontaktowego potomka, jak przyjedzie na urlop. :) |
lusia84 2007-07-08 18:38:20 |
Witajcie. Dawno nie byłam na forum ale właśnie dziś wróciłam ze szpitala. Lekarz każe mi brac no-spę i się oszczędzać więc może jakoś dobrnę do końca. Dzieki za wasze rady. |
Natialia 2007-07-08 20:20:05 |
hej dziewczyny. Ja juz mam prawie wszystko gotowe na przyjecie dzidzi. W piatek bylam z mezem na wielkich zakupach i lekka reka wydalismy 1200 zł na wozek, łozeczko i cala wyprawke do szpitala. brakuje nam tylko podusi, kolderki i poscieli do łozeczka. Zastanawiam sie czy nie kupic na allegro bo w sklepie sama posciel kosztuje 100 zł a na allegro widzialam posciel z kodra i poduszka za 100. |
Natialia 2007-07-08 20:22:46 |
jak do tej pory wszystko kupywala mi mama i nie sadzilam ze rzeczy dla dziecka sa tak drogie, szok ale ciesze sie ze najwazniejsze juz mamy. w czwartek jade na usc i moze dowiemy sie w koncu jakiej plci jest nasze baby, to juz 35 tydzien a malenstwo nadal jest tak ulozone ze nic nie widac ;( ale jestem dobrej mysli. |
agnieszka_z 2007-07-08 23:00:24 |
oj natalio nie narzekaj na wydatki... dla moich dwoch urwisow sam wozek kosztowal prawie 3 tys, do tego dwa foteliki, dwa lozeczka, wszystko razy dwa... a posciel kup na allegro, ja kupilam i jestem bardzo zadowolona |
katarzyna_j 2007-07-09 00:16:09 |
Ja się powtórzę i polecę allegro. Ja tam kupiłam multum rzeczy. A Agnieszka rzeczywiście ma niefajnie. Ale na allegro sprzedają też różne takie same podwójne rzeczy rodzice bliźniaków, więc szukaj. :) Ja miałam ciężki weekend - wczoraj i dzisiaj goście z okazji imienin męża. Nastałam się przy kuchni całe godziny, ale wszystko było pyszne i imprezy udane, więc mam satysfakcję. Wczoraj miałam rano chyba pierwsze skurcze. Ból brzucha jak na okres. Coś wam to mówi może? :) |
lusia84 2007-07-09 11:37:18 |
Prawdziwe skurcze które moga oznaczać,że się zaczęło to kłucie w dole brzucha. Na początku słabsze a później coraz mocniejsze. Na wszelki wypadek radzę ci wziąć no- spę. |
katarzyna_j 2007-07-09 11:40:51 |
A ten mój to nie był przepowiadający? Gdzieś spotkałam się z okresleniem, że boli jak przed okresem, ale musiałabym poszukać konkretnej gazety. |
amela 2007-07-09 19:19:25 |
hej dziewczyny Natalia jakiej firmy kupiłas wózek???a wogóle może orientujecie sie jakie są dobre mnie sie podobają trojkołowe mam 2 firmy upatrzone x-lander lub Quinny.jutro wybieramy sie na zakupy ale sądze że w naszym skromnym Lublinie niewiele kupimy.czy wy też macie wysoki puls???mierzyłam cisnienie elektronicznym cisnieniomierzem i miałam puls 103 a cisnienie dosc niskie 109 na 80.pozdrawiam |
katarzyna_j 2007-07-09 19:47:35 |
Chyba nie mam problemów z pulsem. :) Quinny to takie merce wśród wózków chyba. Jak nie znajdziesz u siebie, to może gdzieś w necie? |
Natialia 2007-07-09 20:08:18 |
firma dymex. A nawet nie zwracalam uwagi na firme ale bardziej zwrocilam uwage na budowe i zeby byl stabilny. http://www.dymex.com.pl/ mam taki sam tylko w kolorze khaki. mam pytanie. czy wszystkie uczeszczacie do szkoly rodzenia?? |
katarzyna_j 2007-07-09 20:40:00 |
Ja uczęszczam. Podobno niektóre szpitale wymagają jej skończenia przez tatusia, jeżeli ma być poród rodzinny. Ja to się tam niczego specjalnie nowego nie dowiaduję, jak przewertowałam tyle gazet i wątków na forach, ale tatusiowie są pod wrażeniem każdej informacji. :) |
katarzyna_j 2007-07-10 07:16:31 |
Mam napady paniki. Właśnie w pośpiechu spakowałam pobieżnie torbę do szpitala, chociaż nie mam niektórych rzeczy, ale na szczęście takich, które można po drodze w aptece albo w spożywczym kupić. Mąż z duszą na ramieniu wyszedł do pracy. W sobotę miałam pierwsze w ciąży skurcze, dzisiaj przez pół nocy męczyły mnie znowu. Boli mnie krzyż i 7 razy w nocy byłam na siusiu. Mam tez od wczoraj rano biegunkę, taką kontrolowaną, więc może po prostu od jedzenia, ale może nie. A to już się dzieje przecież przed samym miemal porodem. Moja wydzielina nie jest jednak śluzowata ani różowa. Idę się położyć na razie. Wstawiłam całą pralkę ubranek, które się piorą w dziecięcym proszku. Bo dla Kubutka to ja nie mam nic przygotowanego niemal. Wszystko tak potencjalnie, bo przecież równo od dziś mam miesiąc do terminu. Nie mam zrobionego USG, mąż musi pojechać po pracy po łóżeczko. Stres. :) |
Agusia83 2007-07-10 08:51:35 |
Kasiu tylko spokojnie.. to moze byc fałszywy alarm.. a biegunak to moze wląsnie przez stres.. miejmy nadzieję, ze się Kubulek nie będzie spieszył.. Polóz się i odpoczni sobie.. a jak będziesz mogla to daj znac co tam się z wami dzieje. Ja wlasnie dlatego chce już miesiac przed terminem miec wszystko gotowe, zeby później nie panikowac, tylko sobie spokojnie czekac |
Natialia 2007-07-10 08:54:38 |
jejku Kasiu nie martw sie wszystko bedzie ok. Ja tez zaczynam sie bac chociaz nie widac tego po mnie:)ubranka mam wszystkie wyprane i poprasowane, nawet kupilam troche pieluch tetrowych bo ponoc na poczatku takie najlepiej uzywac bo malenstwo non stop robi kupke i szkoda zwyklych pampersow.Czasami mam takie obawy ze jak juz urodze i dzidzia bedzie plakac nie bede wiedziala czy cos mu dolega itp.ale mam nadzieje ze właczy sie instykt :) |
agnieszka_z 2007-07-10 10:33:22 |
Kasia nie stresuj sie niepotrzebnie. Naprawde do porodu nie wszystko musi byc gotowe. I tak wiele rzeczy sie zapomina, albo cos w trakcie wychodzi, maz lub ktos z rodziny napewno kupia. No i nie boj sie !! Tfu tfu w razie wczesniejszego porodu to dzidzia (tym bardziej pojedyncza :)) jest juz na tyle duzo ze poradzi sobie na swiecie :) Poza tyb dzieciaczek czuje twoj strach, a po co... usmiech- bedzie dobrze :) |
Natialia 2007-07-10 10:37:10 |
czytalam gdzies ze takie skurcze przygotowuja do porodu co jest normalne w tym okresie ciazy. Jesli tak bardzo cie to Kasiu niepokoi wybierz sie do lekarza i on wtedy stwierdzi czy jest rozwarcie itp. zobaczysz ze wszystko bedzie w porzadku |
monia_ireland 2007-07-10 11:26:49 |
Amela ja Ci mogę polecić Quinny-Buzz bo wlaśnie go uzytkuje i jestem bardzo zadowolona:):)kupiłam i gondolke i fotelik ispacerówke. Jest to kosztowne cacko ale póki co jestem zadowolona i polecam:)bo dosc ze ładny to bardzo funkcjonalny i co najwazniejsze rewelacyjnie sie rozklada-bo wystraczy lekko kopnąc nawet nogą:) i jest bardzo lekki!!! Kasiula a Tobie życze zeby Twoj niuniek poczekał jeszcze chwilke:) nic sie nie mart ja tez mialam takie skorcze a to znak ze macica przygotowuje sie do porodu. Do wc biegalam jak najeta rowniez-zapewne Twoj dzidzius schodzi juz w dół i stad nacisk na pęcherz-czy nie obnizyl Ci sie czasem brzuszek?? a Nospe jezeli nie jestes jeszcze w 36tc moesz wziasc bo po 36tc nie powinnosie brac bo to juz czas porodu i nie wolno wstrzymywac skorczy lekami-chyba zelekarz tak zaleci. Jedyne co to ta Twoja biegunka-nie powinno jej byc-zadzwon sobie do gina i zapytaj poprostu-napewno wszystko jest w porzadku ale lepiej dmuchac na zimne!!! pozdrawiam goraco!!! |
Natialia 2007-07-10 11:48:27 |
mam pytanie. czy kupujac kolderke i podusie do loczka trezba szczegolnie na cos zwracac uwage np na material??? |
agnieszka_z 2007-07-10 12:36:50 |
Najlepiej zeby byla antyalergiczna z atestem i bawelniana. No i zeby mozna bylo ja prac bo to bardzo wazne :) a tak naprawde to ani kolderka a tym bardziej podusia na poczatku sie nie przydaja. Moje malenstwa (fakt ze to wczesniaki) najlepiej czuja sie owiniete w becik i kocyk z pieluszka przy buzi. a kolderka i podusia leza sobie nieuzywane. |
agnieszka_z 2007-07-10 12:42:52 |
http://www.allegro.pl/item212471855_posciel_wypelnienie_100x135_antyalergiczne.html ja kupilan ta posciel i wydaje sie byc dobra. Ale i tak polecam skupic sie na dobrym materacu bo on jest najwazniejszy!! |
katarzyna_j 2007-07-10 12:53:27 |
Pospałam sobie trochę. Kocur Karolek nie odstępuje mnie na krok, jak pies wierny. Śpi ze mną, a jak przesniosłam się do dużego pokoju, żeby coś zjeść, to też się przywlókł za mną. Rodzina pod telefonami, telefony na łóżku wraz ze stertą gazet. Wolałabym, żeby to był fałszywy alarm, ale czuję się, jakby ciężarówka po mnie przejechała. Brzuch pewnie się obniżył, chociaż nie jakoś spektakularnie, bo ja tego nie widzę, ale ewidentnie leży wszystko na pęcherzu. Nigdy w życiu nie byłam w nocy 7 razy w toalecie. A biegunka nadal jest - albo przygotowanie do porodu albo sensacje żołądkowe, ale tych drugich zasadniczo nie miewam, to mój mąż jest od nich ekspertem. :) Wzięłam w nocy nospę i rano. Akurat trwa 36 tydzień. Nigdy wcześniej jej nie brałam, nie wiem, jak silnie na mnie działa. Kubutek rusza się od kilku dni bardzo intensywnie. I miał dwie czkawki - wczoraj i przedwczoraj - do tej pory ich nie miewał. Dzisiaj pójdę na USG. Miałam iść za tydzień, ale nie będę już czekać. Zobaczymy, jakie dziecko duże i jak szyjka się prezentuje. Cały czas mnie brzuch lekko pobolewa. Ale to nie są skurcze, które mają długość i częstotliwość, tylko zmieniający natężenie ból, który trwa np godzinę. Nie wiem, czy tak powinno być. Może się trochę w ten weekend sforsowałam gotowaniem i przyjmowaniem gości, sprzątaniem po gościach kuchni. Ale jak to wszystko robiłam, to czułam się bardzo dobrze, żadnego zmęczenia. |
monia_ireland 2007-07-10 13:50:28 |
Kasiu odpoczywaj jak najwiecej bo ten ból to napewno wynik ostatniego przeforsowania sie. Teraz czas na absolutne oszczedzanie sie!!!! I zanim wezmiesz kolejna nospe-zapytaj lekarza o opinie jak bedziesz na usg. Ale nie zanam takiego ktory w tym stadium ciazy polecalby branie chyba ze dzidius jeszcze zdecxydowanie powinien posiedziec w brzuszku:)daj znac jak wrocisz od lekazra!!! |
katarzyna_j 2007-07-10 15:34:15 |
Na razie leżę sobie z kotem, który łazi za mną dzisiaj jak wierny pies, jakby pan kazał mu pani pilnować. Czytam o warszawskich szpitalach położniczych. :) Skórcze się żadne nie pojawiły, ale biegunka jest i czuję się niewyraźnie. Liczę, że na USG dowiem się, co z szyjką. Bo to nie jest pan ginekolog, tylko pan specjalista od USG. Więc mnie nie zbada. Jutro najwyżej wybiorę się na wizytę normalną. Dzisiaj priorytetem jest USG i przywiezienie łóżeczka. :) |
Agusia83 2007-07-10 18:35:00 |
No to Kasiu czekamy co to USG pokarze.. daj od razu znac co i jak.. My jutro tez będziemy mieli łózeczko;)) |
Natialia 2007-07-10 19:22:55 |
dziewczyny dawajcie swoje fotki
|
katarzyna_j 2007-07-10 21:59:39 |
No i jednak fałszywy alarm. Jestem po USG. Termin wg USG wyszedł równiutko na termin z OM, czyli 10 sierpnia. Jeszcze cały miesiąc. To dobrze, chociaż moje szanse na zostanie lipcówką zmalały do zera. Ale już się bałam, że dzisiaj na porodówce wyląduję. Maluch ma 2380 g +/- 240 g. Czyli nie jest olbrzymem, jak straszyli nas na dwóch poprzednich USG. Podobno jeżeli zachowa swoje tempo wzrostu, to będzie miał docelowo 3200. Tak jak ja, kiedy się urodziłam. |
katarzyna_j 2007-07-10 22:30:29 |
No to wklejam ostatnią fotkę. Z niedzieli, czyli 2 dzień 36 tygodnia.
|
Agusia83 2007-07-11 08:51:22 |
Dziewczyny świetnie wyglądacie:) Brzuszki macie już takie duze.. moj też teraz ruszył i rosnie jak na drożdzach.. mozecie mi powiedzieć jak wkleja sie tu swoje zdięcie.. bo ja raz probowalam i wkleił się tylko jego link.. a chcialabym tak jak wy żeby bylo je widać.. w końcu mamy się czym pochwalic.. ciaza nie trwa wiecznie.. a brzuszki ciążowe sa takie śliczne;))) |
lusia84 2007-07-11 09:29:15 |
Witajcie. Jestem już w 36 tygodniu ale lekarz kazał mi brac no-spę tak zapobiegawczo bo według niego powinno maleństwo poczekać do tygodnia 38. Ja żadnych skurczy nie odczuwam tylko strasznie mnie plecy bolą. Myslę że to dlatego, że przytyłam już 18 kilogramów i mój kręgosłup się buntuje. |
kasia_m 2007-07-11 11:00:29 |
ale się naczytałam, nie było mnie od niedzieli, tyle nowości. wczoraj byłam u doktorka wszystko ok 19.07 idę na usg i juz się nie moge doczekac. Gin powiedział że jeszcze dwa tygodnie i odstwi leki i chyba pozwoli chodzić:-) tylko to już chyba nie będzie takie łatwe.dzis siostra odbiera wózek a w sobote z mężem jedziemy po łóżeczko i wyposażenie łózeczka. ubranka mam wyprane ale narazie tylko te do szpitala bo po mału zaczynam pakować torbę (wczoraj zaczęłam 34 tyd.) |
katarzyna_j 2007-07-11 11:06:45 |
Już mówię, jak się wkleja zdjęcia, żeby je było widać. Podstawa to, żeby w nazwie nie było polskich znaków. Zdjęcie mam na swoim komputerze, np. na pulpicie, nie może mieć więcej niż 35 kb. Wchodzę w widoczne poniżej "przeglądaj" i szukam go na dysku, jak je zaznaczę, klikam "otwórz" i dodaję notkę. Koniec. :) Ja dzisiaj pierwszy raz będę prasowała malutkie ubranka. I wyprowadzam się na razie z mojej komody na rzecz Kubutka. Nie wiem, jak takie maleństwa się prasuje, bo takto to się do każdej części garderoby ma od dawna opracowaną technikę postępowania. :) A rożek, śpiworek, kocyk, ochraniacz też się prasuje? :) |
amela 2007-07-11 20:21:29 |
kasiu a jak zmniejszyc to zdjęcie bo ma miec maks.35kb |
Mirela 2007-07-11 21:45:41 |
Czesc dziewczyny. Mam pytanko. W poniedzialek czulam lekkie klucia ponizej pepka. Wczoraj bylo wszystko ok, ale dzis znowu czuje to samo. Zostalo mi jeszcze 3 tygodnie do terminu. Myslicie, ze to cos powaznego? |
Natialia 2007-07-11 22:50:54 |
ja kocykow spiworkow itp nie prasuje tylko same ubranka i pieluszki tetrowe. Wydaje mi sie ze takie lekkie uklucia nie powinny cie niepokoic bo tez tak mialam pare razy ale jesli masz watpliwosci najlepiej skonsultowac to z lekarzem.Ja jutro ide na usg i nie moge sie doczekac.to chyba bedzie ostatnie usg i pozniej to juz chyba po porodzie zobacze swoja dzidzie :) jejku to tak szybko mija, jeszcze pamietam jak dwoeidzialam sie ze jestem w ciazy.Amelo ja do zmniejszania zdjec uzywam programu pfotofiltre. podaje link z ktorego mozesz sobie go sciagnac http://dobreprogramy.pl/index.php |
katarzyna_j 2007-07-12 00:31:33 |
Mnie brzuch ciąży i chyba dlatego to się ciąża nazywa. :) Dzisiaj byłam 15 minut na spacerze, a czułam się, jakbym łaziła 5 godzin. Ale spadek formy. A ja używam do zmniejszania Adobe Photoshoop, ale każdy graficzny się nadaje - co kto ma. Zmniejszanie to najprostsza funkcja. |
Agusia83 2007-07-12 08:48:42 |
Dziękuję Kasiu za rady co do zdięc.. jak tylko je jakoś zmiejsze to będe wklejac ile sie da hihi;))) Ja jestem w 30 tyg i do terminu pozostalo mi jeszcze 75 dni, ale już mam wózeczek i lózeczko dla niemowlaczka.. no i pełno ciuszków, ktore chcę jakoś na dniach wyprać i sobie codziennie po troszku prasowac.. wolę to zrobic teraz, bo później nie wiem jak bede się czula.. |
Natialia 2007-07-12 11:51:09 |
Bylam dzis na usg.Wszystko jest w porzadku chociaz lekarz przez chwile mial watpliwosci co do ilosci wod plodowych ale po chwili stwierdzil ze wszystko jest ok. podam swoje wyniki z usg i chcialabym poprosic czy moglybyscie podac swoje z ostatniego usg tak dla porownania. jestem w 35 tygodniu : Afi: 8 BPD: 89 mm 35 w 3 d AC: 319 mm 35 w 5 d FL: 67 mm 35 w 1 d |
katarzyna_j 2007-07-12 12:44:47 |
Ja będę chyba pomocna, bo moje USG jest z 35 tygodnia i 4 dni, czyli troszeczkę tylko starsze od twojego. Ilość płynu owodniowego prawidłowa. Afi = 14,0 cm (norma 16,2+/-5,3 cm). Linijny zarys kanału szyjki macicy 30 mm. BPD 89 mm=35 tyg 4 dni, HC 309 mm=34 tyg 0 dni, FL 67 mm = 34 tyg 4 dni, HL 62 mm=36 tyg 3 dni, AC 305 mm=37 tyg 6 dni. Szacunkowa masa płodu 2380 +/-240 g. Czynność serca płodu regularna 171u/min. A tu link do interpretatora badań USG. |
katarzyna_j 2007-07-12 12:45:13 |
http://www.noworodek.pl/index.php?sm=2 |
katarzyna_j 2007-07-12 12:48:05 |
Ale mi po wpisaniu wyników w ten interpretator wyszła inna interpretacja niż na kartce z wynikiem badania. :) |
katarzyna_j 2007-07-12 12:51:00 |
Nawet nasze badania jak mają takie same wyniki, to jest inna interpretacja czasu ciąży w dniach i tygodniach. :) Ale zbieżne w miarę są, więc chyba wszystko ok. Wody płodowe mieszczą ci się jak najbardziej w podanej u mnie normie. A ile waży twoje maleństwo? |
Natialia 2007-07-12 12:58:27 |
na tym usg nie podali mi wagi ale w 27 tygodniu wazylo 805 g. |
katarzyna_j 2007-07-12 13:23:42 |
No to chyba ok, bo mój w 23 tygodniu wazył 526 g. :) |
martunia--22 2007-07-13 22:42:52 |
wróciłam :) kolejny tydzień na patologii ciąży, ale to tydzień więcej dla malutkiej w bezpiecznym środowisku. w niedzielę zaczyna mi się 36 tydzień. mam 3 cm rozwarcia nadal, ale kanał zamknięty, część pochwowa "zgładzona", główka nisko w kanale. to tyle co pamiętam z badania. za 2 tygodnie kontrola, o ile wcześniej nie wyląduję na porodówce. tym razem nie ma żartów - leżę plackiem. pozdrawiam :) |
katarzyna_j 2007-07-13 23:55:52 |
Nie dołączaj do lipcówek. 3 cm rozwarcia to rzeczywiście nie żarty. Przetrwaj chociaż 36 tydzień w całości, bo 37 to podobno już ciąża donoszona. Ale najlepiej jeszcze 37 przetrwać. 38 to już chyba luzik. A ile waży maleństwo, wiesz może? Obłóż się dobrą literaturą, zgromadź filmy i rób zakupy dla dziecka na allegro. |
martunia--22 2007-07-14 14:25:48 |
nie mam pojęcia ile waży mała, bo mi już tam usg nie robili :( więc dowiem się jak się już urodzi. ten tydzień aż do przyszłej niedzieli 22go muszę doleżeć, potem już będzie ok, tak mi lekarz powiedział. więc leżę. wrrrr. |
katarzyna_j 2007-07-14 15:31:06 |
Pytam, bo ja tam myślałam, że mogłabym w każdej chwili urodzić, a jak się dowiedziałam, że Kubutek waży niecałe 2400 to pomyślałam, że niech siedzi jak najdłużej i przybiera na wadze. Nie chciałabym historii inkubatorowych. |
agnieszka_z 2007-07-15 09:17:46 |
w 35 tyg dziecko powinno wazyc ok 2,5-2,7 kg moze ciut wiecej. Mi na usg w 35 tyg wyszlo 2,4 kg a urodzilam 1,9 kg. Trzymajcie do 37 tyg i bedzie dobrze :) W tych tygodniach kazdy dzien to ogromny rozwoj dziecka... |
katarzyna_j 2007-07-15 18:34:46 |
No właśnie, niby jest ta granica błędu, nawet do 500 g, ale nigdy nie wiesz, w którą stronę. Nie chciałabym jakiegoś biedniutkiego maluszka urodzić. Ale teraz wszystko mi się uspokoiło, tylko spadek kondycji znaczny, ale żadnych skórczy ani nic, więc niech siedzi jak najdłużej. Tygodniowo powinien chyba łapać jakieś 200 g. Jeżeli tak, to już koło wtorku (tydzień od USG) powinien mieć jakieś 2600. To już lepiej, ale niech siedzi do terminu. Chciałam przed terminem urodzić, ale teraz już niekoniecznie. |
martunia--22 2007-07-16 09:11:54 |
waga i wielkość nie są ważne. tak mi mówiły i położne i lekarze w szpitalu. moja znajoma urodziła w 39 tygodniu chlopczyka 2800 g, więc reguły nie ma. najważniejsze oddychanie. a po 36 skońzonym tygodniu może się już dziać co chce i dzidzia powinna być zdrowa - jeśli mała, to nadrobi w pierwszych miesiącach. więc wagą się nie przejmujcie. |
lusia84 2007-07-16 10:01:31 |
Kasiu j z twoich wpisów wynika że masz termin o jeden dzień później niż ja. Ciekawe która z nas posypie się pierwsza. Ja już nie mogę się doczekać kiedy urodzę a i ciąża już mi zaczyna dokuczać, jak się w ciągu dnia nachodzę to w nocy nie mogę się przekręcić z boku na bok. Czy wy też tak macie?
|
katarzyna_j 2007-07-16 12:39:12 |
Mnie z jednej strony ciąża już dokucza, ale z drugiej niech tam sobie siedzi, ile potrzebuje, wywoływac go nie będę. Teraz wróciły upały, więc troszkę mi stopy i dłonie zaczęły puchnąć. Mam napady głodu o 6.00 rano, poruszam się jak żółw a chodzę jak kaczka. Waga rośnie w zastraszającym tempie. Ale to już tak niedużo czasu zostało, że jakoś wytrzymam. :) |
kasia_m 2007-07-16 14:41:30 |
ja tez rano budzę sie wścielkle głodna jakbym nie jadła przez dwa dni, a dzis w nocy czułam w dole brzucha w okolicy jajników kłucie tak jaby kolka. jutro zaczynam 35 tydzień więc juz nie długo.dobrze że zrobiło sie cieplej, tylko czemu az tak gorąco, to nie musze nakładac skarpetek bo był z tym problem:-) |
Natialia 2007-07-16 18:29:08 |
hej dziewczyny dzis wrocilam z nad morza (*z wesela) i po 10 godzinnej jezdzie samochcodem moge stwierdzic ze bylo warto.Prawie cala droge przespalam wiec wszystko ok u mnie u maluszka.trochu sie martwilam ze to tak daleko ale na szczescie droga b7yla w porzadku. Akle goraco sie zrobilo.ja nawet nie wychodze z domu bo sie rozpuszcze |
katarzyna_j 2007-07-16 20:02:38 |
Ja dzisiaj człapałam jak kaczka na szkołę rodzenia i do domu. Muszę do fryzjera, ale jakoś nie mogę się zmobilizować. A już patrzeć na siebie nie mogę. Odrosty i włosy za długie, za dużo z nimi kłopotu. Przed porodem muszę porządek z tym tematem zrobić. Jestem teraz w trakcie 37 tygodnia i czuję się, jakbym siedziała na bombie zegarowej. Tak naprawdę to poród może się zdarzyć już teraz kiedybądź. Przygotowania powoli zbliżają się do końca. Łóżeczko czeka, ubranka się partiami piorą, ale prasować nie mam pary. Ciężko nam w takie upały. A przewracanie się w nocy z boku na bok jest groteskowe. :) |
martunia--22 2007-07-17 07:59:03 |
dziś w nocy przespałam zbiorczo może z dwie godziny. nie wiem czemu, może upały znowu... jestem zła, rozdrażniona i już sama ze sobą nie mogę wytrzymać. oby do niedzieli (koniec 36 tygodnia), a potem niech się dzieje co chce. przewracanie się w łóżku jest komiczne, szkoda, że mój mąż tego nie widzi hihi. używam ściany i poręczy łóżka aby się podciągnąć lub odepchnąć. czuję się jak orka. już nie chodzę - ja się turlam. |
katarzyna_j 2007-07-17 18:31:19 |
Ja nie chodzę, ja jem!! :) Jestem ciągle głodna. 2 godziny bez jedzenia, a mnie tak burczy w brzuchu i mdli z głodu. Czyżby mały miał aż takie potrzeby? :) A upał jest dobijający. Dzisiaj obudziłam sie około 4.00, żeby pójść do toalety klasycznie, a potem do 6.30 - do budzika męża - już nie zasnęłam. Potem około 9.00 wróciłam do łóżka i spałam do 13.00. :) I uwielbiam moje łóżko za to, że ma szczebelki. :) |
martunia--22 2007-07-17 20:41:30 |
DZIEWCZYNY POLECAM!!!!!!!!!!!! http://www.allegro.pl/item215638806_fotelik_nosidelko_0_13_kg_atest_2007_gratis_.html |
katarzyna_j 2007-07-17 23:17:33 |
Mnie niestety ominęła zabawa z wybieraniem fotelika, bo był w komplecie z wózkiem, który odkupiłam od koleżanki. Ale za to na allegro kupiłam takie ograniczniki na główkę, żeby się nie bujała na boki, bo w moim foteliku od razu ich nie było. I folię przeciwdeszczową też kupiłam. Może się przyda. Fotelik to niezbędny gadżet. |
kasia_m 2007-07-18 09:22:15 |
jak samopoczucie w taka "fajną" pogodę? ja wczoraj cały dzień leżałam bo nie za bardzo się czułam i nie miałam siły wstac a wieczorem jeszcze dopadł mnie ból głowy, dziś jest lepiej. wszystkie ubranka mam juz poprane teraz czeka mnie układanie w szafie. |
Basjaa 2007-07-18 11:28:15 |
Kasia_j, mozesz podać mi link tych ograniczników na główke ... w moim (upatrzonym) tech chyba tego nie ma... |
katarzyna_j 2007-07-18 13:53:08 |
Mój sprzedawca aktualnie nie wystawia żadnych przedmiotów, ale przewaliłam allegro i znalazłam kilka sztuk. Nie są jakieś rewelacyjne z wyglądu, ale liczę na funkcjonalność. http://www.allegro.pl/item214006569_wkladka_dla_noworodka_bebe_comfort.html http://www.allegro.pl/item214042905_all8_wkladka_do_fotelika_0_13_kg_.html http://www.allegro.pl/item215784785_nowa_wkladka_do_fotelika_3_kolory.html http://www.allegro.pl/item216607991_wkladka_do_fotelika_dla_niemowlaczka.html http://www.allegro.pl/item216628417_mieciutka_wkladka_do_fotelika_dla_niemowlaka.html http://www.allegro.pl/item216346610_wkladka_z_boczkami_do_fotelika_ochraniacze.html http://www.allegro.pl/item216640688_piekna_wielka_szkatula_komoda_kufer_nowosc_.html |
katarzyna_j 2007-07-18 13:55:39 |
http://www.allegro.pl/item214957909_ochraniacz_na_fotel_samochodowy_organizer_od_ss.html Jeszcze kiedyś coś takiego znalazłam. Ochraniacz na fotel, żeby dziecko nie brudziło bucikami. Jeszcze nam niepotrzebny, ale ja za jakieś pół roku się poważnie zastanowię. :) A co myślicie o poduszkach do karmienia? |
Basjaa 2007-07-18 17:07:59 |
dzieki wielkie. Jesli chodzi o poduszkę to napewno ją kupię, fakt ze widzialam to w tylko w TV i w sklepie i wczesniej nikt z moich znajomych jej nie mial ale ja ją kupie napewno, umozliwia układanie dziecka w róznych pozycjach - nawet pod pachą ... kiedys tylko moja bratowa takiej poduszki nie miala to podkładala pod własny łokiec jaska ... nie wygodne , a taka poducha nawet do zabawy użozyć dziecko na kolana to bezpieczne bo przeciez w ksztalcie lit. U |
katarzyna_j 2007-07-18 19:13:00 |
http://www.allegro.pl/item215965452_hit_poduszka_do_karmienia_rogal.html to link z allegro do rogala. NIe jest nawet taki drogi, zastanowię się jeszcze, ale skłaniam się do kupna. |
donka 2007-07-20 09:30:33 |
dziewczyny,a ta poduszka nie jest za duza i niewygodna?przynjamniej na taka wyglada na zdjeciu.to dzieciatko sie schowalo w nia cale,wiec jak to trzymac na rece przy karmieniu? |
katarzyna_j 2007-07-20 11:02:12 |
System jest taki, że siadasz w fotelu, kładziesz sobie taką poduszkę na kolana i pod łokcie (owijasz się nią) a na nią dziecko i dzięki temu dziecko masz wyżej niż na samych kolanach, nie musisz schylać się do niego z piersią, tylko ono ląduje na odpowiedniej wysokości, a do tego nie trzymasz przez całe karmienie (nieraz dość długie) łokci w powietrzu, tylko opierasz na poduszce. :) Tak mi to przedstawiono na szkole rodzenia, ale jaka jest praktyka, nie wiem. :) |
martunia--22 2007-07-20 15:04:20 |
notorycznie nie mogę spać... śpię po 4-5 godzin. dziwaczne, czyżby tak się organizm przygotowywał na wyzwania macierzyństwa? i bywają momenty, że nie mogę jeść. i oczywiście cała spuchłam. czuję się jak balon, nogi mam jak słoń. ogarnia mnie powoli zniecierpliwienie... kiedy TEN moment nadejdzie....? |
Basjaa 2007-07-20 15:58:18 |
Dziewczyny przypomnijcie na kiedy macie więc termin? Ja z miesiączki 2 wrzesień, ale z usg i wielkości dziecka 23 sierpień ... Aby nogi nie puchły staraj sie je jak najcześciej trzymać w górze tzn :) na krześle ... i moze spójrz na to z tej perspektywy, zeby nacieszyć się jeszcze tą chwilą że dziecko samo się żywi, myje i otula do snu... później tylko zbawienne rączki Mamusi czyli nasze :) |
katarzyna_j 2007-07-20 23:01:52 |
Mnie te upały też wykańczają. Wydają mi się większe niż w zeszłych latach, chociaż mąż twierdzi, że niczym się nie różnią. Ciągle się pocę, zgrzewam. Zaczęłam też puchnąć. Stopy jak kluseczki, na palcach przestałam nosić biżuterię. I do tego wszystkiego boli mnie ucho, chyba mi je przewiało albo coś. Zapisałam się na środę do laryngologa. Martwią mnie rozstępy, które jakieś dwa tygodnie temu pojawiły mi się na podbrzuszu. Nie wiem, czy to one, ale troszkę bolą. Może rozciąganie skóry ogólnie boli. Czuję się jakby mnie coś zjadło i wypluło. W nocy nie da się odsapnąć, bo też gorąco, w ogóle powietrze nie wpada przed otwarte na szeroko okno. Śpię różnie. Zdarza się, że jak się obudzę do toalety, to potem przez dwie godziny nie mogę zasnąć, ale potem udaje mi się to jakoś w dzień odespać. Termin z OM i z USG mam na 10 sierpnia. Wobec takiej zgodności chyba nie mam co liczyć na wcześniejsze rozwiązanie. Chyba to dobrze. Jeszcze trzy tygodnie przezyję, a lepiej, żeby Kubutek był większy niż mniejszy. Właśnie strasznie buszuje mi w brzuchu. :) |
martunia--22 2007-07-21 09:48:34 |
ja mam termin z miesiączki na 17 sierpnia, z USG na 23 sierpnia, ale lekarz powiedział, aby się raczej tego pierwszego trzymać - a wyliczyło mi go 3 lekarzy identycznie, więc chyba poprawnie. ale wiecie, że tylko 5% rodzi w terminie? ponad 50% rodzi po terminie i bardzo bym nie chciała się znaleźć w tej części. ale najważniejsze jest to, że jest już 37 tydzień, czyli dzidzia będzie zdrowa, bo donoszona :) udało się :) |
katarzyna_j 2007-07-21 10:15:59 |
No ja też się cieszę, że dobrnęłam jakoś do końca. Dzisiaj zaczynam 38 tydzień. Jak się skończy to już będzie poród w terminie. :) Ciekawe, która z nas wcześniej się posypie, bo to też nigdy nie wiadomo. Dzisiaj weszłam na wagę pierwszy raz od tygodnia i wyszło, że mam już 12,4 kg na plusie. Aaaaaa. Niby waga mnie już teraz nie interesuje, ale jednak smutno coś takiego na wyświetlaczu oglądać. Szczególnie, że moja siostra się ostatnio intensywnie odchudza i schudła już chyba z 15 kg. :) |
agnieszka_z 2007-07-21 12:11:12 |
Kasia co to jest 12 kg?? Nic prawie... Ja normalnie waze 44 a przytylam jakies 13-14 kg do 35 tyg. Nie martw sie zrzucisz szybko, bo te kg to tylko wody, lozysko i dziecko... |
katarzyna_j 2007-07-21 16:52:19 |
Toteż bardziej mnie chyba martwią rozstępy i ogólna niemoc twórcza - głównie fizyczna, chociaż myśli też biegną jakimiś dziwnymi drogami, łatwo mnie rozdrażnić, mam doła często. A waga - ja ważyłam sporo już przed, bo 77 kg. Prawie druga ty. :) Kawał baby ze mnie, a nie chciałabym, żeby mąż musiał posiadanie dziecka przypłacić wielką żoną. :) |
Natialia 2007-07-22 19:43:48 |
Ja na dzisiejszy dzien waze 78 kg, totez przytylam 18 kg. dzis zauwazylam ze mam rozstepy na podbrzuszu a dopiero dzis bo z gory jak patrze na brzuch to ich nie widac a stanelam przed lustrem a tu taka nieszczesna niespodzianka :( ledwo co sie ruszam a z łozka zeby wstac to musze sie tak nagimnastykowac ze ho, wyobrazaam sobie jak to smiesznie wyglada jak sie popatrzy z innej perspektywy :) sziewczyny tez was tak krzyze bola? bo ja juz normalnie nie wyrabiam :( chcialabym juz urodzic chociaz wolalabym zeby dzidzia jeszcze poczekala ze 2 tygodnie bo ponoc po 37 tygodniu to juz porod po terminie. |
Natialia 2007-07-22 19:44:56 |
poprawiam << o terminie>> ;) |
kasia_m 2007-07-22 21:54:48 |
ja upały tez znosze raczej źle, po nocy mam spuchniete ręce a wczoraj troche posiedzialam na dworzu w cieniu to spuchły mi nogi.w czwartek (35 tc i3 dni)byłam na usg bąbelek wazy 2500 g czyli juz całkiem sporo. a od 36 przestaje łykac tabletki i mam pozwolenie na chodzenie hura! tylko czy to bedzie takie proste po 3 miesiącach leżenia i tylu kg więcej :-). Termin mam na 21.08 ale mam wrażenie że urodze szybciej bo opadł mi brzuch. |
katarzyna_j 2007-07-22 22:05:15 |
Natialia, właśnie tak samo było z moimi rozstępami - ukrywały się na podbrzuszu poza zasięgiem mojego wzroku, a mąż je odkrył. :( Teraz się niestety powiększają z każdym dniem, chociaż smaruję je jakimś specyfikiem Kolastyny. Też ledwo się ruszam. Stopy mam jak baloniki. Właścicie już rano są trochę spuchnięte, a potem puchną bardziej. Nie dokuczają na szczęście. Cieszę się, że to sezon na japonki, bo jakby zima była i musiałabym wcisnąć stopy w kozaki... Z drugiej strony może by tak nie puchły. Nie wiem. Dłonie tez mi puchną, zrezygnowałam z pierścionków i obrączki. No i mam czasami napady wilczego głodu. Dzisiaj o 10.00 zjadłam śniadanie, a o 12.00 dwie wielkie michy makaronu z sosem serowym (chyba mój rekord). :) |
martunia--22 2007-07-23 09:32:22 |
moje rozstępy będą największą niespodzianką dla mojego męża, bo jak wylatywałam w maju, to miałam 2... a teraz mam 200 buhaha i to jaaaakie, brrr. ale uznaję, że mała potrzebuje dużo miejsca, więc musi mieć rozbudowany hangar ;) przytyłam ponad 15 kilo, ale pojawiły się też obrzęki, więc już przestaję sobie naliczać kilogramy, bo część z tego to woda. nogi mi puchną strasznie... aha-mój brzuch obniżył się 2 tygodnie temu - i nic. czekamy czekamy... |
katarzyna_j 2007-07-23 13:39:37 |
Ja właśnie wróciłam od ginekolog. No cóż, nie ma żadnych symptomów zbliżającego się porodu. Łożysko młode, szyjka zwarta, zamknięta, wszystko wysoko. Ginekolog wróży, że nie urodzę w terminie, tylko za jakiś miesiąc. Z Lwa się Panna zrobi. :) Bałam się o jego gabaryty, a tu okazuje się, że będzie miał czas urosnąć. Martunia, jeszcze mnie wyprzedzisz. :) |
martunia--22 2007-07-23 13:56:59 |
ja mam nisko wszystko, tak jak pisałam, szyjka była tydzień temu na 3 cm i część pochwowa "zgładzona". teraz mam w piątek wizytę, ciekawe co się zmieni.. kasiu, ja ciągle liczę na Lewka :) |
katarzyna_j 2007-07-23 22:26:16 |
Widzisz, ty wiesz np, że masz część pochwową zgładzoną, a ja takich rzeczy się od mojej gin nie dowiaduję. Wkurzyła mnie dzisiaj. Zapłaciłam 170 zł i właściwie niczego się nie dowiedziałam. Ja miałam dwa tygodnie temu na USG szyjkę długości 3 cm, a teraz nie wiem. Dowiedziałam się tylko, że wszystko jest wysoko i zamknięte - bardzo profesjonalne okreslenia. Nie wiem, czy się za jakiś czas nie przejść na konsultację do jakiegoś innego gina. Powinnam od początku chodzić do dwóch. W ogóle dzisiaj się tyle najeździłam po mieście, że na zajęciach ze szkoły rodzenia aż skurczów dostałam. Podobno to się zdarza, jak się cięzarna sforsuje trochę. Ja też liczę na lewka od początku. Nie brałam innej opcji pod uwagę. Teraz nie wiem. Lewek jest od 23 lipca do 23 sierpnia chyba. JAk termin mam na 10 to nie wiem, jak szybko będą wywoływać. Jeżeli poczekają ustawowe dwa tygodnie, to mogę się wstrzelić w pannę. Wolałabym nie. W ogóle ciekawa jestem, na ile moja gin może się mylić, jak mówi, że urodzę za miesiąc. Co może zmienić moją sytuację? Może wystarczy jeszcze trochę upałów albo silna emocja? |
kasia_m 2007-07-24 11:22:29 |
masz racje lew jest do 23.08, ja nie przywiązuje wagi do znaku zodiaku pod jakim urodzi sie mój bąbelek ja jestem panna (ur.01.09)i dobrze mi z tym :-) i może byc tak że na urodziny sprawię sobie prezent jak bąbelek poczeka 9 dni :-) |
katarzyna_j 2007-07-24 20:38:58 |
Ja też nie przywiązuję wagi do znaku zodiaku. Sama jestem ryba, moja mama rak, siostra rak, ojciec ryba. A w rodzinie męża mama panna, on panna, jego siostra panna i nieżyjący ojciec lew. Gdyby był lew i jeszcze miałby na drugie imię Stanisław po dziadku, to by była taka ładna kontynuacja rodu. :) Teraz długo w kalendarzu nie ma żadnych urodzin ani imienin nikogo z mojej albo męża rodziny, więc nie mam w co celować. :) Mam jednak nadzieję, że nie przenoszę, bo to stres rośnie chyba. |
donka 2007-07-25 13:37:21 |
a nasze bobo bedzie albo panna albo waga. nie mam nikogo w rodzinie spod tych znakow,ale ze znajomymi sie dogaduje bardzo dobrze. |
kasia_m 2007-07-25 13:49:12 |
dziewczyny a torbe macie juz spakowaną? ja narazie wszystko zbieram w jedno miejsce. wczoraj zaczęłam 36 tydzien i jak sobie pomysle że to juz tylko miesiąc albo krócej to ogarnia mnie strach. |
katarzyna_j 2007-07-25 17:51:11 |
Ja mam prawie spakowaną. Mam listę na kartce i to, co wykreślone, w środku już jest, a to, przy czym są kropki, to już mam, ale nie w torbie jeszcze. Ale to 5 minut wrzuciś. Tę torbę mam taką niezbyt dużą i nie wiem, czy wszystko wepchnę. Te pieluchy belli chociażby strasznie wielkie są. A ręczniki. Ale ja już mam spakowaną. Dwa tygodnie temu w czasie ataku paniki, że rodzę, spakowałam torbę tym, co już miałam, a reszta na liście została odznaczona. :) |
Basjaa 2007-07-26 09:35:17 |
Mi bratowa poradzila aby nie brać całych opakowań np pieluch dla dziecka - bo potem żyje tym cały oddział wiec tylko kilka szt na początek - reszte bedzie rodzina donosila... |
monia_ireland 2007-07-26 10:37:16 |
miejcie dziewczyny torby w pogotowiu:) ja swoja spakowana mialam 1.5 miesiaca wczesniej.A ze maj byl upalnym miesiacem pewnego dnia wyciagnelam wszystko by przewietrzyc:) gdy rano mi odeszly wody to myslalam ze moj maz zapali sie z paniki bo wszystko z torby powyciagane sie wietrzy a tu trzeba jechac do szpitala hehe.Mialam maly ubaw:)tazke nie znacie chwili wiec badzcie czujne:) powodzenia na porodowkach!!!!pozdrawiamrazem z synkiem Nikosiem:) |
katarzyna_j 2007-07-26 11:05:55 |
Krótko mówiąc - rodzi się wtedy, kiedy najmniej się tego człowiek spodziewa. :) A mężowie w ogóle wystawieni są na ciężką próbę. :) |
kasia_m 2007-07-26 12:00:54 |
a mi się dziś śniło że urodziłam dziecko z pełnym uzębieniem, wyobrażacie sobie nauke karmienia w takiej sytuacji |
katarzyna_j 2007-07-26 15:54:58 |
Zdarza się, że dzieci rodzą się z jakimiś zębami. Moja teściowa urodziła się, mając 3 zęby, tylko w tamtych czasach chyba nie bardzo się karmiło piersią. |
kasia_m 2007-07-28 11:29:46 |
ale u nas cisza, nikt się nie odzywa chyba juz tylko dwie Kasie zostały na froncie :-), ja dzis znów miałam sen o dzieciach tym razem śnilo mi się urodziłam bliźnięta, to chyba objaw ciągłego rozmyslania i niecierpliwego oczekiwania na babelka |
Basjaa 2007-07-28 12:12:03 |
kobitki - wlasnie zaczynam 36 tydzien wiec jestescie dalej niż ja ... czy ruchy dziecka są słabsze w tym ostatnim miesiącu?? |
kasia_m 2007-07-28 13:24:35 |
ja 36 tydzien zaczęłam we wtorek 24.07 więc nie wypowiem się na ten temat ale ostatnio było kilka dni kiedy miałam wrażenie że bąbelek mniej się ruszał, chociaż ilość ruchów nie zmalała jak się okazało podczas liczenia |
katarzyna_j 2007-07-28 23:47:05 |
Ja weteranka, dzisiaj zaczęłam 39 tydzień. Może tak być, że ruchy są mniej zauważalne, bo mało miejsca się na pewno bąblom zrobiło. U mnie od jakiegoś czasu to nie są kopnięcia, tylko wybrzuszenia, przepływanie. Ruchy straciły na gwałtowności, ale nie da się ich przeoczyć. Robią mi się wybrzuszenia w dziwnych miejscach. :) |
kasia_m 2007-07-29 11:57:16 |
z tymi wybrzuszeniami to masz rację, dziś mój bąbelek jest nadzwyczaj aktywny juz od rana, co chwila z lewej strony daje chyba kopniaka bo taka mała kulka się odznacza:-) |
katarzyna_j 2007-07-29 12:12:56 |
Mój właśnie dzisiaj nie jest aktywny, ale ja właściwie od początku ciąży mam krzywy brzuch - na stałe bardziej wybrzuszony z prawej strony. Ciekawe, czy on tam ciągle np. pupę trzyma. :) |
martunia--22 2007-07-29 15:21:33 |
Maja urodziła się w 36 tygodniu, 24 lipca 2007 o godzinie 13:05. jest lekko wcześniakowata, miała w pierwszych momentach problemy z oddychaniem. po 5 dniach jesteśmy w domu. wybaczcie, że zdradziłam Was na rzecz lipcówek, ale zanosiło się na to już od jakiegoś czasu. ważyła 3300 g i mierzyła 53 cm, co na wczesniaka jest dobrym wynikiem. Apgar w pierwszej minucie miała 6 punktów, ale po 10 minutach już 9 :) rodziłam niecałe 2 godziny. a zaczęło się od odejścia wód we wtorek rano. potem kroplówka z oksytocyny, skurcze i 10 minut skurczy partych. moje wrażenia: mogłabym rodzić jeszcze raz dzisiaj :) było to wyzwanie (PAMIETAJCIE O ODDYCHANIU!!!!!!!!!), ale potem wspaniała satysfakcja. jeszcze jedno dla dziewcZyn, które się boją bólu - skurcz nadchodzi jak fala. myśl o oddychaniu i o Maleństwie. kiedy chcesz spontanicznie krzyczeć i ten krzyk idzie "z brzucha" - to bardzo już blisko do spotkania z Maleństwem :) POWODZENIA !!! |
martunia--22 2007-07-29 15:31:46 |
:) Majeczka
|
katarzyna_j 2007-07-29 15:39:12 |
No Martusiu, gratuluję z całego serca. Nawet zdradę ci wybaczę. Może jedna lipcówka do nas się przeniesie. Mam nadzieję, że chociaż przez sierpień będziesz do nas zaglądać i relacjonować pierwsze tygodnie macierzyństwa. A mąż kiedy do Was dołączy? Czyżby dopiero po twoim planowanym terminie? On tam musi umierać z ciekawości, jak się jego kobietki mają. :) gratuluję też łatwego porodu. Też bym tak chciała. Ja mam na razie od dwóch dni ból jak na okres w podbrzuszu. Jestem w 39 tygodniu, więc teoretycznie najwyższy czas. I rzeczywiście spora twoja niunia. Nie wiem, czy mój Kubutek taki w terminie będzie. |
Marti 2007-07-29 16:17:31 |
Czesc Dziewczyny!! Jutro zaczynam 39 tydzień. Ja też mam bóle podbrzusza. Musimy być dobrej myśli że bedziemy mieć łatwy poród :). Pozdrawiam :):):) |
katarzyna_j 2007-07-29 19:34:44 |
Ja to się najbardziej boję, że odejdą mi wody, a nie będe miała nadal żadnego rozwarcia ani zmiękczonej szyjki i że będzie długo i ciężko. |
Basjaa 2007-07-29 20:33:52 |
No i jakie macie odczucia tuż przed ??? Strach, ochota by urodzić ? przerażenie ??? czy generalnie "koktajl emocjonalny" :) |
katarzyna_j 2007-07-29 20:42:30 |
Fajnie, że jeszcze jesteś na forum. Znaczy, ty pewnie się nie cieszysz, ale jesteś kandydatką do sierpniówek, skoro Martusia nas zdradziła na rzecz lipcówek. Widocznie musi być równowaga w przyrodzie. :) Ja mam koktail emocjonalny. Raz chciałabym już z wózkiem na spacer, a raz jeszcze sporo czasu we dwoje z mężem. chociaż bardziej to drugie, żeby mieć to już z głowy i żeby zaczęły mijać dolegliwości fizyczne. |
katarzyna_j 2007-07-29 20:47:15 |
Chyba przez roztrzepanie zrobiłam z ciebie lipcówkę. :) |
Basjaa 2007-07-29 20:49:19 |
no te dolegliwosci fizyczne są faktycznie męczące :((( czujesz jak się pofrunie do góry po :D Połóg tez ponoć nic przyjemnego ale to juz bedzie z górki ... bo teraz to ciągle pod ... :) ale TY i tak bedziesz pierwsza niz ja to i tak się ciesz ;))) |
katarzyna_j 2007-07-29 21:11:55 |
Znalazłam coś interesującego o anemii na innym forum. Wiem, że zupełnie nie na temat, ale ciekawa sprawa, bo anemia to dolegliwość niemal każdej ciężarnej. Bardzo często obserwując swoje wyniki badań morfologii krwi ciężarne ogarnia lęk widząc spadek poziomu hemoglobiny i hematokrytu. To pozorne anemizowanie się jest efektem jednego w wielu bardzo ciekawych mechanizmów dostosowujących ciężarną do nowej sytuacji i przygotowujących do porodu. W miarę upływu ciąży wzrasta ilość krwinek w bardzo znacznym stopniu by dać radę dostarczyć wystarczającą ilość substancji odżywczych rosnącemu dziecku, łożysku, macicy. Nieporównywalnie bardziej wzrasta ilość ilość osocza. Daje nam to więc obraz spadku wartości morf krwi. Im bliżej terminu porodu tym bardziej "rozrzedzoną" mamy krew. Stąd dla kobiety po porodzie zupełnie bezpieczny jest ubytek kilkuset mililitrów krwi w bardzo krótkim czasie. Traci dużą objętość krwi ale ilość krwinek w organizmie pozostaje na tym samym lub wyższym poziomie niż przed ciążą. Utrata takiej samej ilości krwi w tak krótkim okresie czasu jak ma to miejsce podczas porodu gdyby miała miejsce poza ciążą mogłaby skutkować wstrząsem. Tak więc to co niejednokrotnie budzi nasz lęk działa na naszą korzyść. Warto o tym pamiętać. |
katarzyna_j 2007-07-29 21:12:44 |
No będę pierwsza, to prawda. I wiesz, niby się cieszę, ale też strasznie się boję. :)) |
Basjaa 2007-07-29 21:19:10 |
Jeśli Ci to pomoże to - moze nawet bez sensu pisać, bo to oczywiste - ALE NAPRAWDE NIE JESTES OSAMOTNIONA W TYM STRACHU... chcialoby się być dzielnym bo to przeciez dla dobra wlasnego dziecka .. ale jednak strach ogarnia... :( Ja podczas ostatniego badania - samego badania!! - chcialam być dzielna i jakos to zniesc bez jęków ..ale to tak bolało :((( |
monia_ireland 2007-07-29 21:53:37 |
dziewczyny trzymajcie sie dzielnie dla waszych maluszkow:) wasz czas nadchodzi:)sierpien tuz tuz:) trzymamy kciuki!!!!!!!!!!!nie bojcie sie!!!przed wami piekna chwila:) chwila narodzic najwiekszego skarbu na swiecie:):) zazdroszcze wam tego momentu:):)Ból do zniesienia-badzcie silne!!!!!Niech MOC BEDZIE Z WAMI:):) |
katarzyna_j 2007-07-29 22:06:48 |
Dzięki Monia. Też już bym chciała chyba tak jak ty mieć swojego małego mężycznę po tej stronie. :) |
monia_ireland 2007-07-30 11:59:15 |
ani sie Kasiu nie obejrzysz jak bedziesz tuliła:):)ja wiem ze koncowka ciązy jest okropna bo to czekanie dobija:)ale to juz tuz tuz:):) spotkacie sie nareszcie po drugiej stronie brzuszka:) |
katarzyna_j 2007-07-30 12:06:28 |
Czekanie byłoby nawet ok, bo jesteśmy z mężem niefrasobliwi i nie skończyliśmy jeszcze drobnego remontu łazienki i mamy listwy przypodłogowe do kupienia i tapetę do naklejenia na jedną ścianę w korytarzu. :) I ubranek jeszcze wszystkich nie uprałam, ale już finiszuję na szczęście. Gorsze jest to, że fatalnie się czuję. Po kwadransie na nogach już mnie boli podbrzusze albo krocze. Dzisiaj czuję się jakby coś po mnie przejechało. Nawet wypad do sklepu spożywczego to wyzwanie. :) |
monia_ireland 2007-07-30 12:23:16 |
czulam sie identycznie a nogi puchly jak banie!!!!!!! |
martunia--22 2007-07-30 17:09:31 |
smutno trochę, że nie doczekałam do końca, teraz czytam i się zastanawiam, jak się czujecie. i że Wasze dzidzie mają szansę być 100 % zdrowe, bo urodzą się w terminie... pozdrawiam, już niedługo Dziewczyny! |
katarzyna_j 2007-07-31 07:04:58 |
Martusiu, nie zamartwiaj się. Córeczkę masz już przy sobie, wszystko z nią w porządku. To, że nie doczekałaś do sierpnia, to nie twoja wina, a w ogóle długo doczekałaś. A miałaś jakieś znaki od gina, że wcześniej urodzisz? I powiedz, kiedy twój mąż do was przyjedzie. :) |
martunia--22 2007-07-31 11:31:27 |
mąż będzie 15go sierpnia...gin powiedział, że raczej wcześniej nie urodzę - ale kto może to wiedzieć....po prostu odeszły mi wody, co było robić... ani on tego nie przewidział, ani ja. aha - w nocy miałam biegunkę, więc uważajcie na ten objaw - może oznaczać wstęp do porodu |
Basjaa 2007-07-31 12:07:55 |
qrde często miewam biegunkę (ale moze to po owocach które probuje jesc zamiast słodyczy), często też Dziecko wierci się na calego że widać małe kosteczki i kanciki na moim brzuchu (gwaltowne ruchy tez mogą to zwiastować) a to dopiero 36 tydz - ale juz panicznie szykuje torbe bo chyba nie dotrwam nawet do 40 tyg. |
kasia_m 2007-07-31 12:18:50 |
Martunia gratuluje dużej córeczki, ja właśnie skończyłam 37 tydzień, za tydzień mam wyznaczoną wizyte u doktorka, mam nadzieję że wytrwam. |
katarzyna_j 2007-07-31 12:19:45 |
Ja jak miałam pierwszy napad paniki, że rodzę, 10 lipca, to właśnie złapałam jakiś wirus grypy żołądkowej i miałam biegunkę. Naprawdę myślałam, że rodzę. A wczoraj znowu ciągle lądowałam na kiblu. Nie nazwałabym tego może biegunką, ale często. Pomyślałam, że może dlatego, że sporo jem. Właściwie siedzę sobie, skanuję zdjęcia rodzinne (już 3100 zeskanowałam :)) i jem. :) Dopóki coś jest w lodówce. Albo śpię. :) Moje interesujące życie domowe. Dzisiaj na szczęście czuję się lepiej niż wczoraj. Martusiu, kiedyś pisałaś, że nawet fajnie by było urodzić wcześniej, to jak mąż przyjedzie, to mała będzie już trochę kontaktować. Szukaj dobrych stron. Trzymaj się cieplutko. Załóż jej galerię w dziale ze zdjęciami. :) |
Basjaa 2007-08-01 13:02:21 |
I nasz magiczny miesiąc się zaczął - jak się z tym czujecie?? Fakt ja mam na koniec sierpnia ale i tak czuje że nadchodzi "coś" wielkimi krokami !!! :) A no i mój mężuś jakos spać nie może ;) |
martunia--22 2007-08-01 13:39:33 |
Kasiu, masz rację - teraz mała ma już tydzień, a jak mąż przyjedzie będzie miała ponad 3 tygodnie. poza początkowymi problemami z oddychaniem jest zdrowa, nic się jej nie dzieje, więc może Bozia wysłuchała mojej prośby :) będę mogła pokazać mężowi, jak bez problemu zmieniam pampersy i przygotowuję małej butlę (jakoś nie jest przekonana do piersi, nie umie chyba jeszcze ssać) |
kasia_m 2007-08-01 14:25:28 |
no tak zaczął się nasz miesiąc, ja jeszcze trzy tygodnie ale Kasi to juz niewiele zostało. |
Basjaa 2007-08-01 15:27:18 |
Dzis zaczelam pakowac torbe.. jestem w szoku ze jest tyle rzeczy!!! Zastanawiam sie czy nie rozdzielić tego na 2 torby - dla mnie i dla dziecka bo przeciez nie moge tego poupychać .... a w stresie mój Księciunio pewnie nic nie znajdzie ;))) a ręcznik dla dziecka tez jest potrzebny??? |
kasia_m 2007-08-01 15:36:56 |
potrzebny, może tez byc pielucha flanelowa. mi zmiesciło się wszystko do jednej-naszczęście, tyle że ubranka na wyjście mam spakowane w reklamówke i jak będę wychodzić to mąż dowiezie |
katarzyna_j 2007-08-01 16:14:35 |
Ja będę miała chyba dwie torby. Jedną dla siebie mam niedużą. Druga będzie dla dziecka i z ubraniami dla mnie na wyjście. Żadnej jeszcze nie spakowałam. Moją kończę. Jakby się zaczęło, to w 5 minut powinnam dopakować to, czego brakuje. O dziecięcej nie ma na razie mowy, bo jeszcze nie pożyczyłam od teściowej samej torby i ubranka mam nie wszystkie uprasowane i uprane. Ale już kończę. :) Czuję się, jakbym siedziała na bombie zegarowej. :) Dzisiaj rano zaczęłam robić sushi na wieczorne wyjście do znajomych. No i brzuch mnie zaczął bardzo boleć jak na okres. Położyłam się i przeszło, ale tak pomyślałam, że lepiej, żeby niuniek nie zrujnował nam wieczornych bardzo miłych planów. :) |
agnieszka_z 2007-08-01 19:12:34 |
Martunia moi chlopcy( wczesniaczki 35 tydz) zaczeli byc przystawiani do piersi po 3 tyg dopiero. I tylko jeden nauczyl sie jesc. Ale roznica w skoku wagi jest olbrzymia... probuj karmic piersia jesli tylko mozesz- to dla dziecka, szczegolnie wczesniaka niezwykle wielka rzecz... a napewno pomaga w rozwoju. |
Basjaa 2007-08-01 22:46:58 |
A flanelową pieluszkę po coś szczególnego?? |
katarzyna_j 2007-08-01 23:38:17 |
Ja kupiłam 5 pieluszek flanelowych. Właściwie nie wiem do końca, do czego one służą. Mogą jako kocyk, bo są lekkie i kolorowe i mają odpowiedni wymiar. Ale mogą też na wizytach u lekarza jako zamiennik tetrowych. Tetrowych mam 10. Tak na ulewanie się i do wszelkiej "brudnej roboty". Te flanelowe służą też do zawijania dziecka, jak trzeba z bioderkami manewrować, bo są sztywniejsze od tetrowych. Drogie nie były, zobaczy się do czego się przydadzą. Jak do niczego, też trudno. :) |
wiola31 2007-08-02 05:39:17 |
Witam Was dziewczynki Witam Was po raz pierwszy. Jestem w 37 tyg. Torby mam spakowane ale ciągle cośnowego mi przychodzi do głowy i pakuję ciąglę:):): Strasznie uwielbiam pomidorki a ogórki to moge tylko oczami zjeść Dzidzia chyba nie lubi ogórków i powoduje mdłości od początku ciązy. A ja tak je lubiłam....i kurczaka pod każdą postacią lubiłam a teraz nie mogę. Martwie się bo strasznie puchną mi ręce, nogi też ale ich tak nie odczówam. Ręce mam jak balony i często nie mogę wykonać podstawowych czynności bo aż bolą z tego napuchnięcia. Czy , któraś z Was też się uskarża na ręce, mogłybyście to przybliżyć....? Ja naczytałam sie o tych gestozach, chomeostazach i mam nerwa, że coś Nam sie złego dzieje. Byłam u gin we wtorek i powiedziała, że ciśnienie ok, białka nie ma, przyrost wagi jak na mnie w normie (czyli kg na tydzień-ostatnio w ciągu 2 miesięcy) Oj a teraz zaczyna boleć mnie głowa, to już chyba hipochondria Pozdrawiam serdecznie!!!!! |
katarzyna_j 2007-08-02 07:10:58 |
Hej, witaj, lepiej późno niż wcale. :) Ja jutro kończę 39 tydzień. W zeszłym tygodniu jak było ciepło to mi puchły nogi i ręce bardzo. Stopy wyglądały jakby mnie osy użądliły, ale od trzech dni pogoda jest ok i już nie puchną tak, żeby to było widać, znaczy ja widzę, ale osoba postronna, która nie wie, jak powinny wyglądać, nie zauważy. :) Jak masz ciśnienie w normie i nie masz białka w moczu, to po prostu zbierasz wodę. Tak musi już być pewnie do końca. :) Ja pomidory jem ostatnio w dużych ilościach, ogórki mniej, bo jak są pomidory... :) A o słodyczach można pogadać w dziale waga. :) Zapraszam. A będzie chłopak czy dziewuszka? Pierwsze czy następne? Szpital wybrany? |
martunia--22 2007-08-02 10:20:24 |
Agnieszko z, dziękuję za cenną radę. ciągle próbuję, ale ręce opadają ... ona nie wciąga brodawki... nie wiem już co robić, częściej zwycięża butla. czasem tylko raz dziennie z piersi pociągnie. ale nie poddaję się... |
kasia_m 2007-08-02 11:11:46 |
witaj nowa sierpnióweczko, ja ostatnio pomidorów jakos nie za bardzo mogę jeść strasznie mi ciężko na żołądku po nich. A pieluszka flanelowa może służyc tez jako ręcznik, ja mam 2 a tetrowych mam 10, zobaczymy do czego sie przydadzą |
wiola31 2007-08-02 11:48:01 |
Kasiu dzięuję za kojąca odpowiedź:) dzisiaj jużczuje się lepiwj opuchlizna troszkę odpuściła. Nie wiem co takiego się wczoraj działo.....? Dziśtroch pobolewa mnie głowa ale jestem meteopatką a ciśnienie na dworku nie bardzo. Będziemy mieli synka, termin według USG 20sieprnia aszpital wybrałąm w Gdańsku, bo tu obecnie zamieszkuję, na Klinicznej. A Wy dziweczynki skąd pochodzicie i jakie macie terminy:)? Buziaki dla mam i brzusiów:) |
kasia_m 2007-08-02 11:58:21 |
ja mam termin na 21.08 a rodzic będę w Olsztynie, u mnie będzie dziewczynka i juz z niecierpliwościa odliczam dni. |
Basjaa 2007-08-02 12:08:37 |
Witam również /też niedawno dotarłam na forum a teraz zaglądam tu kilka razy na dzień - pewnie mi tak juz zostanie bo dużo można się dowiedzieć od dziewczyn w identycznej syt/ :))) Ja akurat tak nie puchne wiec nie doradze :) jutro wkraczam w 37 tydz więc jestem tuż za Tobą - termin przełom sierpnia i wrzesnia ... :D |
agnieszka_z 2007-08-02 13:32:18 |
Martunia skorzystaj z porady pieliegniarki laktacyjnej. U mnie byla polozna z wizyta patronazowa jak wrocilam z malymi do domu i to ona mi wszystko pokazala, bo mali nie chcieli ssac jak sama przystawialam (zle jak sie potem okazalo), a jak ona pokazala to maly zaczal jesc od razu, drugi za to jest za leniwy i cyca traktuje jak smoka :) Martunia trzymam kciuki :) |
katarzyna_j 2007-08-02 14:05:27 |
Ja chyba będę rodziła w Warszawie na Madalińskiego. Jak mnie nie odeślą. Jutro kończę 39 tydzień, a teściowa mi powiedziała, że nie widać nawet, żeby brzuch się opuścił. No i ma niestety chyba rację, bo ja też nie widzę, żeby był niżej. Tylko dlaczego mnie tak pachwiny bolą i w ogóle w kroczu coś kłuje? A co do opuchlizny, to znalazłam taką rzecz, ale nie wiem, czy to skuteczne. Kupiłam kiedyś takie herbatki BIO-ACTIVE New Life. Są na wszystkie 3 trymestry i po urodzeniu na laktację. Wklejam link, żebyście opakowania zobaczyły. Ja swoje kupiłam w tesco. Teraz piję 3 trymestr czasami. Jest napisane na opakowaniu: herbatka dla przyszłych mam o smaku winogronowym LŻEJSZE NOGI. Łagodzi obrzęki i uczucie ciężkości nóg. Składniki herbatki: korzeń mniszka z zielem, skrzyp polny i pokrzywa mają właściwości moczopędne. Zwiększenie diurezy zmniejsza obrzęki nóg i łagodzi uczucie ich ciężkości. Mniszej wzmaga wydzielanie żółci, ułatwiając trawienie. Pokrzywa dostarcza witamin i składników mineralnych. Właściwa kompozycja Twojego ulubionego napoju pomoże uporać się z nieprzyjemnymi objawami ciąży, uzupełni niedobory diety z korzyścią dla Ciebie i dziecka. Jak pierwszą saszetkę wypiłam, to całą noc biegałam do łazienki sikać. :) Bardzo dobra ta herbatka w smaku. Wklejam link ze zdjęciami. W każdym opakowaniu jest 5 saszetek tylko, więc cena na tej stronie nie jest konkurencyjna. Ja kupowałam po 1.10 za opakowanie. :) http://www.bio-life.pl/sklep/scripts/prodList.asp?special=Y&curPage=2&sortField=sortorder |
kasia_m 2007-08-03 15:00:30 |
o matko u was tez taka koszmarna pogoda? taka cisza na forum chyba wszystkie śpią:-) ja dzis ledwo sie zwlokłam z łózka tak mi się spac chciało.chyba znów mi sie opuścił brzuch, do terminu jeszcze 2,5 tygodnia:-) |
Basjaa 2007-08-03 21:17:24 |
Pogoda moze i koszmarna ale dla tych co sie urlopują ... ja wole to niż te upały. Kasiu mi tez sie opuścił brzuch aaaaa!!! po raz pierwszy czyli nie do końca ale ja mam termin na przelom sierp i wrzesnia i zaczynam dopiero 37 tydz. A Tobie kiedy pierwszy raz sie opuścił ... teraz to dopiero mnie ciągnie skóra :(( szczeze mówiąc płakać mi sie chce z przerażenia!!! |
Basjaa 2007-08-03 21:18:51 |
Katarzyne_j chyba wzięło !!! nie ma jej na forum od 1,5 dnia !!!! Może ma przy sobie juz swojego Kubutka |
katarzyna_j 2007-08-03 22:06:45 |
Niestety nie. :) Nie zaglądałam do sierpinia, bo nikt tu nic po mnie nie napisał, ale w innych wątkach sobie dzisiaj działam. :) Ale zrobiłam okropną rzecz. Mianowicie poszłam po zakupy i przytachałam chyba z 10 kg, bo nie mogłam się oprzeć warzywom i owocom, a poza tym w lodówce puchy. No i odkąd wróciłam z tego sklepu, mam skórcze. Nie jest to zbyt miłe uczucie. :) |
kasia_m 2007-08-04 13:03:13 |
pierwszy raz zauwazyłam ok 36 tyg drugi w 38. wczoraj miałam problem z zasnięciem, nie mogłam sobie znaleźć dobrej pozycji (na plecach nie mogłam bolały mnie placy, na prawym boku babelkowi było nie wygodnie a na lewym cos mnie kuło w boku). dzis od rana kłuje mnie w prawym boku. |
martunia--22 2007-08-04 14:30:44 |
kasiu j, już? |
katarzyna_j 2007-08-04 14:42:19 |
Jeszcze nie. :) Niestety. Dzisiaj się dobrze nawet czuję. Robimy ze znajomymi wielką imprezę. Strasznie ciągnie mnie do alkoholu. :) |
Basjaa 2007-08-04 16:16:52 |
Mama obstawia ze jeszcze w granicach 2 tyg. ale z tego co piszecie to opuszczenie brzucha moze następować etapami... choć dzis juz wyrźnie poczulam skurcze przepowiad. - tak naprawde to chyba pierwsze ...także mamy juz sposoby na przyspieszenie - dźwiganie zakupów !!! a ja wczoraj szlam z 20 szybkim tempem bo sie spieszylam do fryzjera .. |
katarzyna_j 2007-08-05 08:29:49 |
Od tego dźwigania zakupów to nie tylko całą sobotę miałam skurcze, ale wczoraj też przez część dnia. Nie wiem, jak często, bo ja w zasadzie nie tyle je jakoś bolesnie odczuwam, raczej obserwuje, jak brzuszek się spina i się z niego taki stożek robi. :) Wczoraj na imprezie byłam atrakcją z ruszającym się Kubuttkiem. Całe grono bezdzietne, to nawet nie wiedzieli, że tak można. :) |
martunia--22 2007-08-05 10:50:32 |
mi się obniżył brzuch dwa i pół tygodnia przed porodem. skurczy nie miałam przepowiadających wcale. wody mi trzasnęły i tyle ;) a napinanie brzucha miałam regularnie od kilku tygodni, ale nie silne , dlatego nie wiedziałam, czego się właściwie spodziewać. skurcze porodowe są w niczym niepodobne do tych skurczy sprzed kilku tygodni. będziecie wiedziały, że to To :) nie można się pomylić ;) |
Basjaa 2007-08-05 12:54:29 |
Qrde czemu nie da sie "tych" skurczy do niczego porównać ani tego bólu ??? a może któraś znajdzie opis :))) to goście dobrze trafili ze akurat tak Ci Kubutek bąblował :))) ja tez nie myslalam ze tak moze latać brzuch na boki ;))) wczoraj nawet czulam małe paluszki u rączki - bossskie - myślalam ze sie posikam :) |
kasia_m 2007-08-05 13:00:07 |
a mnie wczoraj tak mocno kłuło że wieczorem wylądowałam w szpitalu, okazało się że to babelek tak się ułozył że cos uciska, miałam skurcze ale lekkie a gotowośc do porodu duża bo szyjka mocno się skróciła i wygładzona jest, tylko nie ma rozwarcia. doktor powiedział że poród może nastapić w każdej chwili.Dziś też mnie kłuje ale lżej. |
kasia_m 2007-08-05 13:07:19 |
miałam robione ktg bosko było słuchac serduszka przez pół godziny, a skurcze miałam co ok.11 min. o sile 30% więc mało bo przed porodem to maja od 60-100, a ja przy tych nie mogłam złapac oddechu a co do piero przy tych porodowych. |
katarzyna_j 2007-08-05 15:10:36 |
Szczęściara Kasia, że się dowiedziała czegoś od lekarza. Ale nie chciałabym usłyszeć, że mogę zacząć rodzić w każdej chwili. Stres by mnie zabił chyba. A co do aktywności Kubutka, to on teraz prawie przez całą dobę daje, a jak siedzi cicho, to w zasadzie wystarczy pogłaskać brzuch. I zaczyna szaleć. Wczoraj i dzisiaj w nocy kopał mnie w pęcherz i musiałam ciągle do toalety latać. Już ma wyjść!! :) |
martunia--22 2007-08-05 15:54:22 |
do czego porównać skurcze... hmmmm. właściwie to nie mogę nazwać moich skurczy "bólami", bo to było ściślej mówiąc napinanie, naciąganie i rozciąganie wewnątrz mnie. nie bolało, tylko czułam coraz większe napinanie. a skurcz jest dokładnie tak jak opisują w książkach (np. Fijałkowski) jak fala - nadchodzi powoli i wtedy dwa mocne przeponowe wdechy i wydechy ustami. a potem płytsze u szczytu, i powoli skurcz niknie. u mnie odczuwalność napięcia i dyskomfort był największy na początku skurczu, a nie w środku. w miarę postępu porodu są między skurczami coraz krótsze przerwy, wtedy relaks, rozluźnienie, miła rozmowa żeby odwrócić uwagę od następnych skurczy. pamiętajcie, że każdy skurcz i Wasza dzidzia jest bliżej :) mnie pod koniec położne zaczęły sprawdzać rozwarcie przez pochwę i wiedziałam, że jest już blisko, coraz częściej tam mi gmerały ;) a potem nadchodzi parcie. takie, że nie zrobisz z nim nic. z brzucha idzie taki przymus, żeby przeć (mi pomagało stękanie i krzyk - ale nie wrzask, tylko silny mocny krzyk pomagający w wypchnięciu). był przy mnie już wtedy lekarz i przez naciskanie brzucha pomógł Majeczce wydostać się na zewnątrz. jelśli macie jakieś pytania, postaram się przypomnieć sobie swoje doświadczenia i odpowiedzieć. skoro już zdradziłam na rzecz lipcówek, to mogę chociaż przynosić Wam wieści z frontu ;) |
katarzyna_j 2007-08-05 18:41:06 |
Fajnie, że zaglądasz i że nas nie zostawiłaś. :) Dobrze, że porodu nie da się przeoczyć. Moje skórcze są teraz prawie niezauważalne. Najbardziej mnie martwi to, że brzuch mi się jeszcze nie opuścił, a powinien z jakimś wyprzedzeniem. I wydzielina nie jest śluzowata. Dzisiaj czuję się naprawdę nieźle, mimo że wczoraj zabalowałam do późna. Może dlatego, że pogoda jest w miarę. Muszę w końcu to prasowanie zrobić. :) |
Basjaa 2007-08-05 20:05:14 |
Do Kasi_m ... czyli tylko mialas te skurcze co 11 min wtedy gdy mialas kttg czy generalnie teraz takie tez miewasz tylko nie są tak odczuwalne i dokuczliwe ?? Skąd one sie wlasciwie wzięły, że Bąbelek Cie kopał ..?? |
Basjaa 2007-08-05 20:07:41 |
martunia--22 zapisze sobie Twoją wypowiedz :))) i postaram się zapamiętać rady z oddychaniem, bo u mnie w miejscowości nie ma szkoły rodzenia i tak w sumie to nie wiem jak oddychać :( ale fajnie ze postaralas sie je opisać .. a jakbyś miala opisać skale ???? do czegoś ?? to juz chyba trudne ... |
Basjaa 2007-08-05 20:08:49 |
Kasia nie wiem jak duży masz brzuch, moja koleżanka miala tak maly ze nawet nie zauważyla zeby jej sie przed porodem opuścił brzuch... wiec nic nie jest powiedziane. |
Basjaa 2007-08-05 20:14:38 |
Własnie kobitki- porównajmy wymiary..ja przed ciążą ważyłam 60 kg dziś niestety 15 kg wiecej /a tak sie ładnie trzymalam na początku :( / w "pasie" ;) 111 cm - 37 tc |
katarzyna_j 2007-08-05 21:01:15 |
Ja mogłam nie zauważyć opuszczającego się brzucha, ale inni może tak. Nie wiem, czy jest duży. Wklejam zdjęcie z profilu z wczoraj, gdzie widać, że on jest strasznie sterczący, spiczasty i bardzo wysoko umiejscowiony. Czy ja mam szanse na poród? :)
|
agnieszka_z 2007-08-05 22:23:00 |
Kasia nie kazdemu opuszcza sie brzuch, a ty masz typowo chlopiecy brzuch tak jak ja i mi sie nie opuscil przed porodem ani troche. A skurcze poczatkowe mozna porownac do bolu przed okresem, a potem to juz taki gigantyczny bol przed okresem i wielki bolocy ucisk (parcie) jakby cos sie odrywalo w srodku... zobaczycie :) a ja pierwszych skurczy nie zauwazylam, a jak sie okazalo na ktg to mialam je co 3 min... dopiero po zastrzyku w szpitalu poczulam lekki bol, a potem to juz okropny... i nie umialam oddychac, bo gotowalam sie na planowana cesarke a prawie urodzilam naturalnie... |
agnieszka_z 2007-08-05 22:24:54 |
A i mi jedyne co pomoglo to sciskanie reki meza i (wstyd sie przyznac) puscilam na porodowce kilka niezlych wiazanek z tego bolu :) bo mnie przetrzymali do opru z cesarskim cieciem... |
katarzyna_j 2007-08-06 00:19:48 |
To może ja należę do tych, którym się nie opuści. Mam nadzieję. :) Ból brzucha jak przed okresem mam już od jakiegoś tygodnia. Jak stoję albo idę, bo jak siedzę, to nigdy. Dzisiaj nie miałam, ale wczoraj tak. Więc tak jeszcze mocno nieregularnie. Liczę, że do piątku Kubutek się wykluje, bo ja nie mam siły jeździć po terminie codziennie na ktg do szpitala. Chyba by mnie to wykończyło. Urodziłabym w końcu na chodniku. :) |
martunia--22 2007-08-06 09:35:58 |
czemu piszecie o bólu dziewczyny... jeśli tak się nastawiacie, to połowa z Was zjedzie na porodówce. to nie bóle. to skurcze. ściskanie. naprężanie. odrywanie powiedziałabym też, ale na samym końcu - wiesz, że jest to konieczne. na początku skurcze przypominały mi też bóle jak przed okresem, ale były wyraźniejsze, nie takie tępe. no i nie miałam krzyżowych skurczy, co wszyscy uznali za wielkie błogosławieństwo. ja miałam poród bez komplikacji i każdej z Was takiego życzę. dla mnie skala moich skurczy to trzy razy bóle przedmiesiączkowe. skurcze parte to ... możecie się śmiać, ale sam lekarz mi to powiedział - to jak robienie twardej kupy. (hahaha) naprawdę, napinasz się podobnie, tylko przy kupie nie chce Ci się krzyczeć.:) |
Basjaa 2007-08-06 10:08:49 |
to może nie będzie tak źle ... ale mi sie po ostatnim wpisie zachcialo kupy ;)) oby tak lekko poszlo jak moje ostatnie hihihi |
katarzyna_j 2007-08-06 13:37:00 |
Nie nastawiam się na ból, raczej na niedogodność. Ale jak uznam, że mam dość, to wezmę znieczulenie. Melduję się, żebyście nie pomyslały, że urodziłam. :) |
martunia--22 2007-08-06 14:38:10 |
ja zanim pomyślałam o poproszeniu o znieczulenie, to już moja mała była na świecie :) znieczulenie to chyba naprawdę taki tylko bajer, bo się je daje w chwili odpowiedniego zaawansowania akcji porodowej - a skoro jest rozwarcie, są skurcze, to już momenty do narodzin. więc po co się znieczulać po wszystkim? |
Magdalenka 2007-08-06 18:00:19 |
z tego co wiem znieczulenie daja nie wczesniej niz ok 4-5 cm. a od takiego rozwarcia do konca czasem bywa ze droga daleka. wiec po co sie meczyc skoro mozna sie nie meczyc i nie cierpiec? w imie matki-polki? no, chyba ze ktos ma poczucie misji... |
Basjaa 2007-08-06 19:40:39 |
W moim szpitalu nie ma znieczulenia zewn.-opon. /swoją drogą przechodzą mnie ciary na mysl o zastrzyku w kregosłup/ takze muszę sie skupić na instynkcie i naturze ... podobno im większy ból tym wiecej naturalnych subst. znieczulający sie uwalnia ... coś jak karmienie podczas szycia... łudze sie tak ze natura nas troche jednak "przygotowała" |
katarzyna_j 2007-08-06 23:35:55 |
Ja się nie łudzę, bo wiem, w jakim świecie żyjemy i jakie jedzenie jemy niezgodne z naturą człowieka. Nie wiem, czy znieczulenie będzie mi potrzebne. Zastrzyku w kręgosłup się nie boję, bo tam, gdzie się wkłuwają, już nie ma rdzenia kręgowego. Poza tym potem do szycia się to znieczulenie przydaje. Podaje się podobno około 3 cm rozwarcia. Zaczyna działać po 20 minutach. Więc rzeczywiście niektórym kobietom akcja poroda tak się szybko posuwa, że nie warto podawać, ale niektórym nie. Zdam się na zdanie lekarza czy położnej. Chociaż w moim szpitalu mogą być mało obiektywni, bo znieczulenie kosztuje 700 zł. :) |
martunia--22 2007-08-07 10:59:11 |
ja szłam nastawiona, że urodze naturalnie i bez znieczulenia. i poszło. czemu się nastawiać na najczarniejszy scenariusz? |
Basjaa 2007-08-07 11:21:34 |
własnie mi tez tak pozostało :) Fajnie martunia--22 ze do nas zaglądasz i radzisz :) Kiedy Ty własciwie urodzilaś ??/bo ja jestem na forum od m-ca/ jak się teraz czujecie? Tęsknisz za brzuszkiem czy lepiej być urobiona po pachy ale miec Bobasa przy sobie? |
Magdalenka 2007-08-07 11:33:01 |
znieczulenie podaja w takiej ilosci zeby juz na parte go nie starczylo. tak bylo u mnie i wielu przypadkow u ktorych slyszalam, ale bywa tez ze dziala jeszcze podczas szycia nawet. a ja wychodze z zalozenia ze skoro medycyna poszla tak bardzo naprzod, wymyslono takie rzeczy jak z.zewn. i nie trzeba sie juz znieczulac butelka wodki, to nie widze sensu tez w rodzeniu w bolach w imie idei. bo po co. kwestia jest tez ze kazdy ma inna granice bolu, inny porod. dla mojej kolezanki bol porodowy jest przereklamowany, ona moglaby rodzic codziennie. a inna z kolei wyla. jezeli rodzaca wie ze jest w stanie zniesc ten bol, to bardzo dobrze, ale trzeba sobie uswiadomic ze znieczulenie to nic zlego, nie powod do wstydu, przeciez jak nas boli glowa to tez bierzemy tabletki przeciwbolowe, prawda? tyle, ze niektorzy nie maja wgole boli glowy, a inni cierpia na migreny. tak sama jest z bolami porodowymi. |
martunia--22 2007-08-07 13:19:34 |
Magdalenka ma rację, każda kobieta jest inna i inną ma tolerancję na próg bólu, czy nie-bólu. dla mnie bólu nie było. ból był dopiero przy szyciu i potem (teraz mijają 2 tygodnie, a ja ciągle nie mogę siedzieć - to dopiero jest atrakcja :] ) urodziłam 24 lipca, dziś Bobas ma 2 tygodnie. w obliczu porażki w karmieniu piersią i nocnego wstawania po 10 razy stwiedzam - milej było mieć Majkę w brzuszku :) przynajmniej nie mogła ryczeć wniebogłosy hihihi :) fajnie było być w ciąży, teraz jest ciężko. ale wytrwam, przecież tak bardzo chciałam być mamą :) |
katarzyna_j 2007-08-07 14:57:10 |
Ja się nie nastawiam na najgorsze, ale biorę pod uwagę, że mogę wziąć znieczulenie. Ale jak będę w stanie znieść ból, to wtedy nie wezmę. Teraz po prostu tego nie wiem. Dowiem się dopiero w trakcie porodu. Dlatego nic nie planuję, ale przeczytałam trochę o znieczuleniu i wiem, jak to działa, czego się spodziewać itd. Podobno jak jedna dawka przestaje działać, to dorzucają następną. Także nie może zabraknąć znieczulenia na szycie, bo dowalą nowe. Tak lekarz z mojego szpitala mówił. A co do tego, co Martusiu mówisz, to ja też się boję, co będzie jak już urodzę, i nie będe mogła spać do południa, robić, co chcę, spotykać się z kim chcę. Będę tylko odpierała ataki gości i siedziała z telefonem przy uchu. :) |
monia_ireland 2007-08-07 20:29:50 |
Kasiu bedziesz wolala znieczulenie jak zaprponujsz;)ja bym brala wszystko jakby dawali:) urodzilam bez. Martuniu widze ze masz lekka depreche:) uwierz minie!!!! do miesiaca jest ciezko zeby zlapac rytm malucha zeby on sie przestawil na zycie po tej stronie. A krocze przemywaj szarym mydlem kilka razy dziennie-ja po tygodniu ni pamietalam juz ze bylam szyta. Sutki moga bolec z karmienia-mnie bolaly ok 1.5 miesiaca-krew sikala i byly popekane. Proponuje masc Castor Equi i kapturki silikonowe jesli bardzo popekane. Wszystko sie unormuje tylko troszke cierpliwosci!! Ucaluj malenstwo!! Ty Kasiu chybas juz w butach spisz???:) twoj termin tuz tuz:) trzymam kciuki!!!!! |
katarzyna_j 2007-08-07 22:54:56 |
W sezonie na japonki to niekonieczne. :) Ale zaczynam dostawać od znajomych smsy z pytaniem, czy już urodziłam. Od dzisiaj z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że wszystko dla niunia przygotowane. No może remoncik trochę jeszcze niedokończony, ale spoko. Będą nam liczniki wymieniać, więc nie możemy półek w schowku porobić. No i mąż za dużo pracuje, żeby skończyć wyrównywać ściany w łazience i zrobić listwy przypodłogowe w całym domu. Ale to się nadrobi. :) Właściwie mogę rodzić. :) Mam nadzieję, że nie sprawdzą się słowa mojej gin, że długo po terminie urodzę. A w ogóle mam pytanie: czy porody statystycznie częściej się w nocy zaczynają? Bo ja bym wolała. :) |
martunia--22 2007-08-08 09:47:07 |
kasiu j, a czemu byś wolała w nocy? w dzień chyba więcej osób może się zająć Tobą. przynajmniej tak było w moim przypadku - miałam pełną obstawę biegających na moje prośby położnych i nawet salowych :) moniu ireland, deprecha chyba to nie jest. raczej bezsilność momentami, kiedy mała ryczy po 4 godziny bez wytchnienia, a ja nie wiem, o co jej chodzi. może z czasem nabiorę wprawy, teraz nie wiem często jak mam jej pomóc :( minęły 2 tygodnie od porodu - mogę już usiąść ;) chociaż blizna po cięciu krocza piecze i nadal boli. czy to normalne? |
katarzyna_j 2007-08-08 12:25:44 |
Ja wolałabym w nocy, żeby mąż był na pewno w domu i żeby korki nie sparaliżowały miasta i udało nam się jakoś dojechać do szpitala. Właśnie wstałam i oczywiście jem, bo to moje główne zajęcie ostatnio. Skórcze się utrzymują od rana, ale niebolesne, nieregularne i takie dziwne, trzymające długo. |
Basjaa 2007-08-08 12:58:03 |
Ojjj Kasia Ty to juz chyba niedługo jednak :))) no i dobrze potem bedzie z górki .... a kiedy idziesz do lekarza? Ja w piątek i jestem bardzo ciekawa co mi powie... |
katarzyna_j 2007-08-08 13:55:14 |
Ja powinnam w piątek, bo kazała mi przyjść w terminie jak nie urodzę. Ale zleciła mi też znowu badanie krwi i moczu, a ja nie mam siły, żeby się rano zerwać i te badania zrobić na drugim końcu miasta, więc chyba ich nie zrobię. Ostatnie mam z połowy lipca, więc chyba wystarczą do porodu. A jak nie do niej w piątek, to może mogę już do szpitala jak w terminie i tam niech mi zrobią badanie i ktg. Zadzwonię może i zapytam, czy jest taka opcja. |
Basjaa 2007-08-08 17:58:59 |
strasznie doskwiera mi niedołędztwo /nie wiem nawet czy tak to sie pisze /, a no i tabletki na zgage - bez nich nie ma spania :((( katarzyna_j jeśli można zrobić badania na miejscu w szpitalu to jasne ze tak zrób .. ale moze warto jednak jeszcze ten ostatni raz sie wysilic... |
Natialia 2007-08-08 20:54:47 |
hej dziewczyny, dawno do was nie zagladalam bo mialam remoncik ale na szczescie juz wszystko pokonczone i spokojnie moge rodzic a termin tuz tuz ;) tak czytam wasze wypowiedzi i czuje sie pewniej bo wiem ze nie jestem sama.wszystko juz mam poprasowane i gotowe na przyjscie maluszka. z jednej strony to juz bym chciala urodzic ale troche sie boje. pozdrawiam |
agnieszka_z 2007-08-08 20:58:59 |
ciekawe czy sie wklei...
|
agnieszka_z 2007-08-08 20:59:43 |
[URL=http://s205.photobucket.com/albums/bb3/agajanx/?action=view¤t=180ceac4.pbw][IMG]http://i205.photobucket.com/albums/bb3/agajanx/th_P8060149.jpg[/IMG][/URL] |
agnieszka_z 2007-08-08 21:00:42 |
chcialam wam wkleic cos sympatycznego ale nie idzie :( |
agnieszka_z 2007-08-08 21:08:30 |
|
agnieszka_z 2007-08-08 21:10:08 |
no nareszcie... a juz myslalam ze jestem ciamajda... ladny tekst znalazlam ?? mam nadzieje ze sie spodoba :) |
katarzyna_j 2007-08-09 07:15:23 |
Mnie też niedołędztwo wkurza. Jak się trochę przejdę, to potem mnie w nocy wszystko boli. Nie mogę z łóżka wstać, bo pachwiny mnie bolą. Nabieram na wadze, bo w ogóle przestałam się ruszać. A moja gin nie jest chyba realistką, bo o ile całą ciążę zniosłam wspaniale, to w ostatnim miesiący mnie niemdopadła, a ona mi proponuje długie spacery po lesie. Jasne. :) Już nie zrobię tych badań, bo musiałabym dzisiaj rano, a już po sprawie. Moja gin zleca mi niepotrzebnie po kilka razy to samo, a ja mam bardzo słabe żyły. Robią mi się potem zrosty, żyły pękają, mam siniaki przez miesiąc. Także nie będę się kłuć niepotrzebnie. Agnieszka, fajna ta prezentacja. Joanna26 też takie robi. Jak będę miała już Kubutka, to się uśmiechnę o instrukcję, bo nie mam pojęcia, jak wy to robicie. :) A najfajniejsze te zdjęcia z otwartymi oczkami. :) |
Basjaa 2007-08-09 10:12:26 |
ja się poryczałam jak zobaczylam tę prezentacje !!! nie chce czekać - poinstruuj mnie już dziś !!! plisss |
katarzyna_j 2007-08-09 12:22:06 |
Z wrażenia zapomnisz do porodu, jak to się robi. :) Ja się na razie trzymam i nie płaczę na widok innych dzieciaczków. :) |
agnieszka_z 2007-08-09 13:22:34 |
Na forum jest temat poswiecony tym prezentacja jak dziewczyny sie uczyly. To moja pierwsza :) takze nie mam co instruowac :) W dziale - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp) znajdzcie temat - photobucket |
Basjaa 2007-08-09 17:52:16 |
Dzięki agnieszka_z bede sie uczyć ;) Kasia to dobrze sie trzymasz ja beczalam za każdym razem gdy widzę tę prezentacje i inne zdjęcia dziewczyn .. nie mówiąc juz o samych relacjach z porodu ...chlip chlip .. ale ja jestem beksa!!! :) |
katarzyna_j 2007-08-09 21:05:48 |
Wiesz, ja dzisiaj płakałam, bo mąż wczoraj wieczorkiem zasnął, zanim przyszłam do łóżka i mnie nie przytulił. To jest upadek. :) |
katarzyna_j 2007-08-10 08:19:03 |
Melduję się w dwupaku. Wczoraj i dzisiaj mam dobry humor, chociaż fizycznie czuję się jak potrącona przez ciężarówkę. Nadal mam nieregularne niebolesne skurcze. Jadę dzisiaj o 11.00 do ginekolog, żeby mnie obejrzała. Dzisiaj mam taki nastrój, że nie mogę się już doczekać mojego Kubutka. Niech w końcu pokaże ten swój pyszczek. Sprawdzimy, czy jest podobny do tatusia, który urodził się z masą ciemnych włosów, zrośniętymi brwiami ze sobą i z linią włosób. Jak malutka małpka. :) Takiego chłopaka się spodziewam: :) |
katarzyna_j 2007-08-10 08:19:40 |
Może teraz zdjęcie się wklei. ;)
|
Basjaa 2007-08-10 14:02:18 |
ktoś musi mieć zły dzień żeby dobry mieć mógł ktos... chociaż Ty Kasiu masz dobre samopoczucie i donka bo tez cos sie smieje w dziale wrzesień :) Ja dzisiejszy dzien niestety zaliczam do złych - byłam na wizycie zastępczej bo mój lekarz wyjechal do konca sierp (termin na 2 wrze) a jutro zaczynam 38 tydz a ten lekarz do mnie ..po co Pani na zwolnieniu siedzi toć pani zdrowa ... nawet mnie nie zbadal mimo ze czuje ze dziecko mi napiera :( a jak sie zapytałam kiedy mam jechać na sygnale do szpitala /bo w sumie nie mam teraz swojego lekarza/ to on bez wahania co drugie słowo powtarzał kiedy dziecko moze "umrzec" :((( to przeklęte słowo powtórzył bez wahania conajmniej 5 razy podczas tej wizyty i zapisal mnie na 27 sierpnia !!! czaicie?? tak sie zdenerwowalam ze jak zadzwonila do mnie siostra to na ulicy sie rozpłakalam do czerwoności - jebani lekarze !!! Jak mozna do takiego stanu doprowadzić kobiete która za chwile ma rodzić ... tylko im pieniądze pokazać to od razu inaczej kwiczą - dlatego tak sie zachowywal ze nie chodzilam do niego od początku ciązy - przynajmniej u nas jest tak w miescie ze pacjentke innego lekarza sie tak traktuje - koszmar - także nie dość ze nic sie nie dowiedzialam :(((( to jeszcze podniósł mi na tyle ciśnienie że płacze aż do teraz :((( na szczescie moja Niunia sie rusza i pokazuje ze nie jestem sama :( i ze jest z nią wszystko OK .... BOże Kobiety jakie my musimy być silne!!! |
katarzyna_j 2007-08-10 14:28:20 |
Współczuję. Ja jeździłam dzisiaj z moją teściową i ona była bardziej konkretna niż ja i jakoś czegoś udało nam się dowiedzieć. Ale podjęła decyzję, że jak będę w następnej ciąży, to będę chodzić do jakiegoś lekarza, który pracuje w szpitalu, bo wtedy jest chociaż gwarancja, że mnie przyjmą na poród do tego szpitala, a takto mogą odsyłać w nieskończoność. Znajoma chodzi do ordynator jednego z większych szpitali. Płaci po 150 zł za wizytę, ale państwowo się do niej nie da dopchać, bo przyjmuje chyba tylko 2 godziny w tygodniu. :) Ale chociaż, mimo że szpital oblegany, to ma pewność, że jako pacjentkę ordynator, nikt jej nie odeśle. |
monia_ireland 2007-08-10 14:50:45 |
Basjja głowa do góry!!! Napewno z Maleńką jest wszystko w jak najlepszym porzadku!!!tym bardziej ze puka do Ciebie:))) Juz niedlugo sie spotkacie po drugiej stronie! Rozumiem Twoj nastruj bardzo dobrze ale musisz byc wesoła bo Niunia to czuje!!! i Jej tez jest smutno jak mamusia smutna. Ja tez czułam napieranie a czasami mialam wrazenie ze ktos mnie kopną miedzy nogami:) napewno wszystko jest dobrze a ten lekarz to jakis debil ktorego gadaniem sie nawet nie przejmuj!!!!!Do szpitala na sygnale jedz jak: 1)odejdą wody, lub 2)wystapi krwawienie, lub 3)regularne skorcze sie zaczna lub 4)nie bedziesz czula ruchow Malenstwa przed dluzszy czas:) Trzymam kciuki!!!!!! |
Basjaa 2007-08-10 15:06:15 |
dzieki dziewczyny ... nie wiem skąd tyle łez w moich oczach - robią sie i robią ;))) chyba jakis kryzys mnie dopadł ...ale jakos tak czuje ze po tym płaczu bede silniejsza (przed egz. na prawko poprostu sie poryczalam i potem czulam ze moge góry przenosić) Monia_ireland a jak Wasze szczęscie ?? Jak macierzyństwo ??:) pozdrawiam |
Magdalenka 2007-08-10 17:14:49 |
wiecie co, jak czytma te historie o lekarzach i szpitalach w polsce to wlos mi sie jezy na glowie. jak z gombrowicza sa te sytuacje, albo jeszcze lepiej z kafki. tragedia po prostu. dziewczyny, walczcie o siebie. nie dajcie soba pomiatac, lekarz to nie wyrocznia, jak plota takie bzdury podczas wizyt to zapytajcie czy nie maja znajomego laryngologa bo chyba sami siebie nie slysza. nie pozwolcie sie tak traktowac. takie zachowanie lekarza jest po prostu NIEDOPUSZCZALNE i trzeba im to uswiadomic, zwracac uwage zeby uwazniej dobierali slowa. nie denerwujcie sie, spokoj, spokoj, spokoj. |
monia_ireland 2007-08-10 21:29:21 |
nasze Szczescie jest calym naszym swiatem:) a macierzyństwo...hmmm tego sie nie da opowiedziec-to trzeba przezyc:) to najcudowniejsze co mniemoglo spotkac wzyciu!!! Zobaczysz Basjaa sama-juz niedlugo. I napewno bedziec wspaniała mamusia bo czytajac Twoje wpisy bije od Ciebie ogromnym cieplem do tej istotki w brzuszku:) |
katarzyna_j 2007-08-11 08:32:13 |
Te historie o lekarzach są jak z Gombrowicza czy Kafki. Dlatego wycofuje się te lektury z kanonu, żeby następne pokolenia żyły spokojnie bez takich niepokojących skojarzeń. :) |
agnieszka_z 2007-08-11 09:24:49 |
A ty Kasia jeszcze w dwupaku ?? No juz mialam nadzieje ze doloczysz do grona mamus z dziecmi przy boczku a nie w sobie :) Wogole dziewczyny cos sie slabo sypiecie :) Ale pewnie jak zaczniecie sie sypac to wszystkie na raz... :) |
monia_ireland 2007-08-11 10:38:15 |
Kasia sie wysypie na tym weekendzie:)zobaczycie:)) |
Basjaa 2007-08-11 11:44:16 |
monia_ireland od Ciebie tez to bije a jak czytam to co napisalas to az sie popłakalam ... wogole taka jestem ckliwa ze szok. |
Basjaa 2007-08-11 11:46:46 |
Dziewczynki czy słyszalyscie o tym ze jak odchodzą wody to nie nalezy sie pionizować tylko LEŻEĆ i wezwać pogotowie zeby na leżąco zabrano nas do szpitala?? To jedyna chyba wazna rzecz która przekazał mi ten głuuupi lekarz wczoraj !!! Chodzenie moze doprowadzic do wysunięcia sie pępowiny razem z wodami i lepiej nie myslec co dalej !!! Ale szczeze mówiąc mojej bratowej odeszły wody i sama sie dotransportowala, ale moze lepiej dmuchać na zimne ... |
agnieszka_z 2007-08-11 11:59:33 |
Mi jak wody odeszly to musialam cala rodzine uspokoic, zapakowac sie do szpitala, wziasc prysznic, podmalowac oko, wpisac na forum co sie dzieje i dopiero moglam jechac... takze w pionie caly czas :) ale fakt jest taki ze mojemu Filipciowi wypadla raczka... nie wiem czy to ma cos z tym wspolnego. |
monia_ireland 2007-08-11 12:37:38 |
Mi odeszly wody i tez w pionie bo sie pakowalam po 2h lekarz przebijal pecherz raz jeszcze:)wiec nie wiem czy to aaz tak nibezpieczne. Mama moja po odejciu wod szla do autobusu i jechala do szpitala 20km i tez wszystko bylo ok. |
agnieszka_z 2007-08-11 13:27:49 |
a gdzie kasia, cos podejrzanie dlugo jej nie ma ?? |
katarzyna_j 2007-08-11 13:54:01 |
Jestem, jestem. Spałam sobie. Odsypiałam zarwaną noc, bo może tej nocy w ogóle się nie będę kładła. :) Teraz już jakoś się czuję, ale w ogóle mnie czyści i odczuwam przykre parcie, bolesne. Żadnych skórczy, ale właśnie takie wrażenie, jakby zaraz miał mi peknąć dół i wszystko, co mam w brzuchu się wysypie. Pewnie normalka, ale gdzie są jakieś skórcze. Tylko latam do toalety. |
Basjaa 2007-08-11 15:08:18 |
Dzis sobie przypominalam objawy porodu itp i jak czytalam to mialam wrazenie ze czytam Twoj wpis ... oj Kasiu zróbcie juz kanapki dla męża ;) |
katarzyna_j 2007-08-11 15:49:32 |
No chyba za jakiś czas pojedziemy rzeczywiście na jakieś niezobowiązujące zakupy. Bo i lodówka troszkę przetrzebiona. :) |
Basjaa 2007-08-11 16:01:21 |
Jak odczuwasz swój stan psychiczny..jakbys to opisala?? to juz prawie jak relacja co ?? ;) |
agnieszka_z 2007-08-11 18:36:09 |
Kasiu nie kazdy czuje skorcze... moze juz sa a ich nie czujesz?? ja bym pojechala do szpitala na ktg. A swoja droga nie mialas skierowania na ktg ?? |
ciekawa 2007-08-11 20:51:31 |
Dokładnie ja pierwszych nie czułam a wykazało je ktg:) |
kasia_m 2007-08-11 21:55:01 |
dawno mnie nie było, przez tydzien nie miałam netu. dalej jestem w dwupaku, lekkie skurcze odczuwałam jeszcze do wtorku a teraz to juz tylko 1 -3 dziennie. 07.08 byłam u swego gina-wszystko ok, gotowość duża,14.08 mam kolejna wizytę i wtedy mam się umówic na ktg i usg.dzis z mężem złozylismy łózeczko więc bąbelek może przychodzić na swiat :-). A Kasi faktycznie nie ma długo może ma juz swój skarb przy sobie :-) |
kasia_m 2007-08-11 21:56:45 |
a znacie takie powiedzenie "kiedy robione wtedy rodzone" |
katarzyna_j 2007-08-11 21:59:05 |
Wróciłam z zakupów i od rodziny. Wczoraj od 17.00 do 18.00 miałam robione ktg. Brak czynności skórczowej. Dzisiaj się trochę zmęczyłam tymi zakupami, to już czuję, że znowu mam jakieś nieregualrne i niebolesne. W poniedziałek rano mam znów ktg. A czuję się osłabiona. Trochę się przeszłam i boli mnie krzyż i pachwiny. W nocy nie będę znów mogła się podnieść z łóżka do łazienki. :( Ale nie stresuję się jakoś bardzo oczekiwaniem. Kiedy ma być, wtedy będzie. Ludzie wokół mnie się bardziej nakręcają. Siostra męża już kilka nocy śpi na melisie. :) Ja się objadam. Wszystko ostatnie. Dzisiaj były ostatnie lody u Grycana, będą może ostatnie białe winogrona. Piję Ice Tea, której po porodzie nie będę ruszała. Strasznie mi się dzisiaj pić chce. I kupiłam w Auchan w jakiejś promocji śliczną czapeczkę z misiem na noc, cztery pary ślicznych skarpetek antypoślizgowych i jakąś taką kostkę do zabawy mięciutką. Fajnie było. :) |
agnieszka_z 2007-08-11 22:45:51 |
z tym jedzeniem to od dziecka zalazy. ja sie pilnowalam przez 4 tyg, a teraz jem wszystko co popadnie, oczywiscie nie wsuwam tabliczki czekolady, ale z umiarem wszystko. |
katarzyna_j 2007-08-11 23:31:03 |
Ja też bym tak chciała. Ani ja ani mąż nie mamy żadnych alergii pokarmowych, więc może maluszek tez nic nie odziedziczy. Wtedy chyba prawdopodobieństwo jest małe, jak rodzice nie są alergikami. Boję się tylko, że Kubutek będzie miał żołądek po tatusiu. W jego rodzinie wszyscy mają bardzo wrażliwe żołądki, a ja mogę jeść kukurydzę z kefirem i kalafiorem i nic mi się nie dzieje. Więc lepiej, żeby mój żołądek przypadł mu w udziale. :) |
katarzyna_j 2007-08-12 10:54:35 |
Znów się melduję w całości. :) Dzisiaj czuję się dobrze, wyspałam się, nic mnie nie boli. W nocy oczywiście biegałam do toalety, ale to norma. Śmiejemy się z mężem, że może Kubutek nie wie, jak to się powinno skończyć, nie wie, że powinien się teraz urodzić. :) |
kasia_m 2007-08-12 16:37:39 |
zapomniałam napisać w minionym tygodniu zwiedziłam porodówke w szpitalu gdzie będę rodzić, nie wyglada to źle, są 4 sale w tym 1 z wanną. chciałam zobaczyc jak to wygląda bo potem to może nie bedzie czasu żeby się przyjżeć, ostatnio siostra przyjęła pacjentke (1 poród)20.20 (odeszły jej wody, nie czuła skurczy) a o 21 juz było po porodzie (fajnie tak szybko urodzić) |
katarzyna_j 2007-08-12 16:49:53 |
My chcieliśmy zwiedzić porodówkę, ale akurat wszystkie sale były zajęte i nie było mozliwości. Potem już nie próbowaliśmy. Wiem z cennika i ze szkoły rodzenia, że jest 6 sal do porodu: jedna dwuosobowa bezpłatna i 5 jednoosobowych płatnych do porodów rodzinnych. W trzech z nich są prysznice, a w dwóch pozostałych wanny z hydromasażem. A po porodzie są sale maksymalnie 6 osobowe bezpłatne i 2-osobowe z własną łazienką i tv za 170 za dobę i jednoosobowe z łazienką, tv i klimą za 230 za dobę. Najbardziej mnie ten telewizor ubawił, bo ciekawe, czy któraś kobieta po porodzie, będąc na sali z własnym nowym dzieckiem myśli o oglądaniu telewizji. :) |
kasia_m 2007-08-12 21:30:04 |
u nas wszystkie sale porodowe i poporodowe są bezpłatne, tez nie sądzę żeby kobiety korzystały z tv. Tak sobie teraz pomyslałam że dobrze iż akurat nikt nie rodził jak bylismy bo może to by mnie wystraszyło, jedna sala była zajęta ale kobietka była pod ktg a druga chodziła sobie po korytarzu |
katarzyna_j 2007-08-12 22:14:53 |
Właśnie notuję spadek formy emocjonalnej. Przez cały weekend miałam bardzo dobry humor, a teraz zaczęłam się martwić, że nie mam, poza brązowymi plamieniami, żadnych oznak porodu. Martwię się, czy Kubutek urodzi się zdrowy. Na szczęście dość intensywnie cały czas się rusza, bo inaczej bym umarła ze strachu. Jutro rano, też na szczęście, ktg. Zobaczymy, co wykaże. Może powinnam jednak po tych schodach pobiegać. |
katarzyna_j 2007-08-13 07:51:24 |
Spadek formy skończył się płaczem w poduszkę i nieprzespaną połową nocy. ;( Na 9.00 idę do szpitala na ktg. Zobaczymy, co powiedzą. Ale skórczy raczej nie odnotują, bo przynajmniej ja nic nie czuję niestety. Kubutek nie chce wyjść. :) |
martunia--22 2007-08-13 08:47:01 |
Kasiu j, a na kiedy Ty miałaś termin? u mnie też nie było skurczy, tylko wody odeszły. może po terminie dostaniesz kroplówkę, bo te plamienia, to już chyba coś...? ja dziś idę do lekarza zważyć Majeczkę :) jutro skończy 3 tygodnie :) (musiałam się pochwalić:) ) |
monia_ireland 2007-08-13 09:38:41 |
jak sie Kasiu martwisz bardzo to popros o amnioskopie-to nieprzyjemne badanie alestwierdza czystosc wod co jest bardzo wazne szczegolnie u przenoszonych ciąż Ale wszystko jest napewno w jak najlepszymporządku!!!!!:)))) |
Basjaa 2007-08-13 10:06:25 |
jejku to oczekiwanie musi byc okropne i ten napływ wszystkich możliwych myśli tych dobrych i tych złych niestety :( Moja niunia tez wczoraj tak mi napierala na dół że aż przyjmowalam rózne pozycje i niestety powrócil szał swędzącego brzucha :((( Okropne są te ostatnie tygodnie :((( |
Basjaa 2007-08-13 10:30:00 |
Kasiu pamietaj ze jestesmy myslami z Tobą i pociesz sie że to juz naprawde niedługo, kwestia godzin lub dni ... to juz naprawde koniec !!! |
katarzyna_j 2007-08-13 10:53:15 |
Termin miałam na 10 sierpnia. Właśnie wróciłam ze szpitala. Znów miałam ktg. Wszystko wyszło ok, brak czynności skurczowej. Miałam po ktg spotkanie z lekarz. To już druga miła lekarz, jaką poznałam w tym szpitalu, strasznie młodziutka jak studentka. Sprawdziła wyniki USG, żeby zweryfikować termin, kazała zapisać się na kolejne ktg w czwartek. Powiedziała, że przyjmują 10-11 dni po terminie na oddział. Jedna położna mi powiedziała, że powinni zrobić USG, żeby sprawdzić dojrzałość łożyska. Jeżeli jest już w 3 fazie, to znaczy, że jest stare i jest to powód do przyspieszenia porodu przez podanie oksytocyny lub cesarkę. Dzisiaj czuję się dobrze, tylko powietrza mi brakuje, ale to może być przez pogodę albo z nerwów, bo ja tak mam jak się denerwuję, a widok białego fartucha działa tak sobie. :) No nic, cieszę się ostatnimi dniami samotności i wolności. Zjem coś i idę spać z kotami. :) |
agusia83 2007-08-13 12:49:33 |
Kasiu jeszcze tylko troszkę i się zacznie.. ja sie denerwuje za ciebie i przeżywam to jak bym sama miala zaraz rodzić.. a mi przecież jeszcze troche zostalo.. bedzie dobrze.. odpoczywaj jak najwięcej.. bo jak już Kubutek bedzie na świecie, to czasu ci na blogie lenistwo moze zabraknąc.. caly czas myślami jestem z toba.. i trzymam mocno kciukasy.. już coraz blizej..;))) |
kasia_m 2007-08-13 13:14:50 |
Kasia trzymaj się dzielnie, już niedługo będzie z Tobą Kubutek cały i zdrowiutki :-) |
katarzyna_j 2007-08-13 14:43:29 |
No mam nadzieję, że wykluje się przed tym 10 dniem po terminie, bo nie uśmiecha mi się leżeć na patologii z powodu jego opieszałości. Tam to się dopiero nasłucham historii i się zestresuję. Dzięki za wsparcie duchowe. :) A jakże, wykorzystuję ostatnie chwile na odpoczynek właśnie. :) Wstałam przed chwilą, zjem obiad i kładę się z książką. Pewnie znów zasnę. |
kasia_m 2007-08-13 15:39:15 |
a ja ostatnio dużo chodzę, po 3 miesiącach leżenia mam potrzebe pochodzenia, trenuję przed spacerami, chociaż jak teraz jest tak gorąco to cała się lepie po kilku krokach. |
kasia_m 2007-08-13 15:40:31 |
nie bedzie mnie teraz przez tydzien więc trzymajcie sie mamusie i Kasia mam nadzieje że jak wróce to przeczytam że masz juz swojego Kubutka przy sobie. POWODZENIA !!!! |
katarzyna_j 2007-08-13 15:41:51 |
Ja też mam taką nadzieję. Dobrze, że napisałaś, że cię nie będzie, bo wiesz, ile byłoby spekulacji na temat tego, czy nie urodziłaś. :) |
katarzyna_j 2007-08-14 07:06:01 |
Chyba się zaczęło. Całą noc mnie czyściło, a od około 6.00 zanotowałam z częstotliwością co 20 minut skórcze. Jeżeli to to i jeżeli częstotliwość się utrzyma. Już były 3 co 20 minut. Liczę, że z racji, żem po terminie, akcja się nie rozmyje. Zwłaszcza, że już zatrzymałam męża w domu, zamiast wysłać go do pracy. :) |
agusia83 2007-08-14 08:49:53 |
Kasiu to już napweno to!!! Super.. lada chwila bedziesz trzymala swojego Kubutka w ramionach;))) Tak się cieszę.. trzymam kciukasy za was, zeby wszystko poszło dobrze.. i czekam niecierpliwie na nowe wieści od was.. szkoda, ze nie mamy kontaktu telefonicznego.. bo teraz to pewnie zajrzysz tu dopiero po powrocie ze szpitala. Powodzenia kochana! Dasz rade |
Basjaa 2007-08-14 09:09:40 |
jejjjku aż mnie dreszcze przeszły ... no i super wkoncu sie doczekaliscie ....czekamy na wiesci |
Marla_ 2007-08-14 09:34:06 |
Kasiu trzymamy kciuki. Powodzenia. I pochwal sie jak tylko wrócisz ze szpitala. |
donka 2007-08-14 10:55:16 |
Kasiu, przyj mocno i zycze szybciutkich efektow!!! superowo!odezwij sie po.... Buziaczki dla Kubusia! |
ciekawa 2007-08-14 11:48:42 |
Kasiu powodzenia |
monia_ireland 2007-08-14 12:22:27 |
Kasiu; BY MAŁO BOLAŁO I SZYBKO ZLECIAŁO:)))) powodzenia!!!!!!!!!! |
katarzyna_j 2007-08-14 12:28:25 |
Nadal tutaj stacjonuję. :) Skurcze z 20 minut przeszły w 8 nawet, a potem 30, 10, różnie, potem prawie godzina przerwy. Teraz wróciłam ze spacerku, na którym się znowu ujawniły i to nawet czesto, bo poniżej kwadransa. Na razie siedzę w domu. Obejrzałam już 2 komedie. :) |
agnieszka_z 2007-08-14 12:52:07 |
Oj Kaska niezla jestes nie ma co :) najpierw gdera ze urodzi w lipcu i by chciala wczesniej, teraz termin minal, skorcze sa a ta na spacerki chodzi :) oj usmialam sie :) |
martunia--22 2007-08-14 18:14:51 |
chyba pojechała do szpitala :> ??? |
Natialia 2007-08-14 18:50:23 |
naprawde niezle ;) mi termin wypada w piatek ale cos czuje ze dzidzia dluzej posiedzi w brzuszku. Ponoc chlopcy zwykle rodza sie po terminie a dziewuszki przed. |
agnieszka_z 2007-08-15 15:13:11 |
No licze na to , ze Kasia zamelduje sie jutro lub pojutrze z Kubutkiem przy boku :) (jak jej da podejsc do komptera oczywiscie ):) |
Basjaa 2007-08-16 10:13:23 |
..czyli następna w kolejce ustawia sie Natalia...?? Jak się czujesz? |
Natialia 2007-08-16 13:24:56 |
na to wyglada :) no wlasnie czuje sie jak zwykle, zadnych oznak nadchodzacego porodu. jutro jade do szpitala pewnie mnie tylko wybadaja i z powrotem do domku.Kasia pewnie urodzila skoro tak dlugo sie nie odzywa.a wy dziewczyny na kiedy macie terminy ?? |
Basjaa 2007-08-16 14:36:12 |
ja na 2 wrze, ale wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują ze zostanę sierpniówką, ale sie okaże :) dlatego tak oscyluje miedzy wrzesniem i sierpniem |
Natialia 2007-08-16 21:34:56 |
Co tu tak cicho ?? |
katarzyna_j 2007-08-17 16:18:04 |
Hej, melduję się. Oczywiście już nie w dwupaku. :) Właśnie wróciliśmy ze szpitala. Urodziłam 14 sierpnia o godzinie 20.34 chłopaka wzrostu 58 cm i wagi 3930. 10 pkt. Jest oczywiście najśliczniejszy i bardzo grzeczny.
Relacja z porodu potem, bo nie chciałabym tego na szybko i byle jak zrobić. :)
|
Julia 2007-08-17 16:28:06 |
Kasiu gratulacje!! Masz pięknego synka i tak słodko śpi w tym foteliku. Zobaczysz teraz jak szybko będzie rósł i niedługo się w nim nie zmieści ;o) Życzę Ci żeby dużo spał i mało płakał. Wracaj szybko do sił :o) |
Natialia 2007-08-17 17:06:50 |
GRATULACJE sliczne malenstwo.Tez juz bym chciala urodzic ale jak narzaie nie widze zadnych oznak nadchodzacego porodu. Bylam dzis na ktg. zadnych skurczy.do szpitala mam sie zameldowac w piatek 24 chyba ze wczesniej mnie wezmie :) |
donka 2007-08-17 17:30:55 |
Kasiu suuuuuuuuuuper facet z Kubutka!gratuluje! jaki duzy,a balas sie,ze jest za maly. kawal chlopa! nie moge sie doczekac relacji z porodu! odpoczywajcie spokojniutko!pa! |
jjemiolka 2007-08-17 18:00:50 |
Kasiu! GRATULACJE CUDNEGO SYNKA!duży i śliczny chłopczyk.Zyczymy szybkiego powrotu do formy i zdrówka dla Maleństwa. czekamy na relacje z porodu |
majka_76 2007-08-17 18:25:44 |
Hej! Śliczny chłopczyk :) Gratuluję mamusi i tatusiowi zdrowego chłopczyka. Pozdrawiam! |
Basjaa 2007-08-17 19:44:45 |
Dołączam sie do gratulacji !!!!POPROSTU NIE WIERZE ŻE JESTEŚ JUZ POOOOO !!! Nawet nie wiesz jak każda brzuchatka Ci zazdrości, czekamy na relacje :)))) |
donka 2007-08-17 20:11:50 |
to teraz w kolejce Natalia, Ty Basiu i my wrzesniowki...... |
Natialia 2007-08-17 21:32:00 |
nio tez bym chciala miec to za soba. troche sie boje i czekam z niecierpliwoscia na twoja relacje z porodu :) |
Basjaa 2007-08-17 21:39:05 |
ojjjj czekamy ... ja wlasnie mam napad nerwa .... |
katarzyna_j 2007-08-17 22:02:54 |
Właśnie mąż z mamą i siostrą myją Kubutka, więc mam czasu trochę. :) Skórcze miałam co 20 minut od 6 rano, potem różnie, w rozpiętości od 30 cm aż do 5. Około 17.00 zaczęło być co 10, co 5. Nadal niereguralnie, ale niewykluczone, że źle mierzyliśmy, trochę nonszalncko. :) O 18.00 byliśmy już na izbie przyjęć. Kontynuacja za jakiś czas, bo muszę karmić. :) |
katarzyna_j 2007-08-17 22:51:31 |
Kontynuuję. Po papierkowej robocie na izbie przyjęć odesłali mnie około 18.30 na porodówkę. Okazało się, że mam już 3 cm rozwarcia. Rodziłam w szpitalu na Madalińskiego. Miałam szczęście, że były wolne miejsca. Podobno w dzień był hardkor, ale wieczorkiem widocznie nie, bo po mnie jeszcze 2 kobiety przyjęli. Za chwilę byłam już na sali porodowej - ślicznej, pojedynczej. Miałam skórcze co 2-3 minuty i to bolało jak diabli. Szpital św. Rodziny, więc nie wypadało używać niecenzuralnych słów, jak w domu. Okazało się, że mam już 6 cm, więc błyskawica. Dziwili się nawet, że tak szybko przy pierwszym porodzie. Kilka skórczów było tak paskudnych, że powiedziałam, że chcę znieczulenie. Okazało się , że jedyny anestezjolog jest zajęty przy jakiejś innej operacji. Tak więc powiedzieli, że nie mam szans. Chyba nawet jakby przyszedł, to już było za późno. Także nie specjalnie chcieli mi wcisnąć znieczulenie. :) Około 20.00 miałam już 8 cm. Trochę się darłam z bólu przy skórczach, więc w końcu zawołali położną. Za chwilę już zaczęłam mieć skórcze parte. Nie wiem, czy mi zrobiła masaż szyjki i przy jakim konkretnie rozwarciu zaczęłam rodzić. Okazało się jednak, że dla mnie parcie było dużo przyjemniejsze niż przezywanie skórczy w czasie których nie miałam co ze sobą zrobić. Parłam 3 razy na każdym skórczu, nabierając wcześniej powietrza. Mąż trzymał mi nogi zgięte w kolanach w górze, a położna dyrygowała parciem. Miałam w sumie 6 skórczy partych. 4 pierwsze na zejście główki do kanału rodnego, chociaż ta nie miała problemów od początku porodu. Potem chyba jeden bez parcia, nie wiem po co. A dwa ostatnie to już główka i reszta. Okazało się przy okazji, że Kubutek jest większy niż ustawa przewiduje, bo obwód główki miał 34 cm, wzrost i wagę 58 i 3930. Z tego porodu więcej widział mój mąż niż ja. Ja widziałam głównie sufit, bo rodziłam klasycznie na łóżku. Potem podali mi na pierś Kubutka i też go w zasadzie nie widziałam, bo wylądował mi pod samą brodą. Rodzenie łożyska to kilka słabych skórczy. Potem zszywanie niestety. Podali mi znieczulenie, ale pękł mi jeden róg szyjki i zrobili mi nacięcie. Nie wiem, ile mam szwów, są rozpuszczalne. Krocze mnie boli jak diabli. W szpitalu łykałam ketonal, ale nie chcieli mi dac recepty do domu. Dzisiaj bolą mnie tez piersi. Brodawki mam niepokaleczone, ale i tak bolą. Piersi nabrzmiałe od mleka. Kubuś od jakiejś doby więcej śpi niż wisi na cycku i nie wyciąga tak dobrze. Pierwsze zetknięcie z laktatorem okazało się porażką. Boli jak nie wiem, a prawie nic nie ściąga. Trzy ostatnie noce nie spałam prawie wcale. Jestem trochę strzępem. Dzisiaj w dzień pociłam się od wysiłku przy chodzeniu. Jestem blada i słabiutka. No i siadam tak trochę niepewnie. I mam kłopoty z podnoszeniem się, bo męczą mnie mięśnie pachwin, które bolały jeszcze na długo przed porodem. Ale jakoś chyba dochodze do siebie. A Kubutek jest po prostu słodziutki. Grzeczny i śliczny i kochany. :) I jest najskuteczniejszym laktatorem, chociaż jak się wsysa to ja syczę z bólu. :) |
bela 2007-08-18 08:52:04 |
Moje gratulacje Kasienko!!! |
Basjaa 2007-08-18 09:12:07 |
Ale duże to Wasze chłopisko :D :D :D |
katarzyna_j 2007-08-18 10:18:53 |
No własnie duże jednak, jak zapowiadały 3 pierwsze badania USG. To w 35 tc musiało jednak jakoś źle wyjść. Niemożliwe, żeby nadrobił 1600 g przez 5 tygodni chyba. ;) |
Basjaa 2007-08-18 10:24:09 |
Kasiu z tym poceniem i zmeczeniem to normalne /tak przynajmniej czytalam ze tak ma być ;)/ toć sama mam to przed sobą... hihihi podobno teraz organizm musi oddać troche wode która byla nagromadzona przez okres ciąży. Pewnie w domu lepiej było spać co?? :) |
katarzyna_j 2007-08-18 10:40:55 |
Po 3 nieprzespanych nocach spałam jak zabita. Położyłam się około 23.00, a wstaliśmy około 7 dopiero, bo wtedy zaczęłam karmić i już nie zasnęłam z powrotem. Mały obudził mnie tylko o 2.30. Sen miałam taki twardy, że może wcześniej też pomrukiwał czy później, ale nie słyszałam. On w zasadzie wcale nie płacze, więc nawet jak się obudzi to mruczy, trzepie łapkami i cicho jest. :) Kochane dziecko. :) Teraz znów śpi. :) Ale na wadze już przy wypisie ze szpitala zaczął przybierać, więc chyba go nie zagłodzę. :) Nadal jestem blada, mam cienie pod oczami. Trochę ciężko mi się siedzi na pupie. I te wielkie bolące piersi. Będę je dzisiaj ratować. :( |
agnieszka_z 2007-08-18 13:43:30 |
Kasia ze zmeczeniem i bladoscia niestety tak jest... kilka dni po porodzie nie wyglada sie najlepiej... ale zobaczysz za pare dni wszystko sie unormuje. Poza tym ogromne gratulacje!!! I to mozliwe zeby tyle przytyl przez 5 tyg, pamietasz pisalam ci kiedys ze kazdy dzien w mamy u brzuszku to niesamowite postepy, szczegolnie w ostatnim miesiacu. I zobacz jak ci wyrosl. Moi chlopcy maja po 2 msc i waza 3,7 i 4,4- takze jak dla mnie twoj chlopiec jest olbrzymi :) no i trzymaj sie, moze kiedys spotkamy sie na jakis spacer z chlopakami :) |
katarzyna_j 2007-08-18 20:26:12 |
A pewnie, niewykluczone. :) Ale ty masz dwóch, więc jakby każdy był jak Kubuś, to nie byłabyś zadowolona. :) |
agnieszka_z 2007-08-18 20:36:16 |
No na moje 44 kg wagi dwoch Kubusiow prawie czterokilowych w brzuchu to nijak by sie nie zmiescilo :) zmiescilo sie dwoch po 2 kg :) ucaluj w pietki Kubusia od Oliego i Filipka :* |
kasia_m 2007-08-19 07:53:47 |
Kasiu gratulacje masz slicznego syna i jaki duży. |
kasia_m 2007-08-19 07:58:09 |
15.08 w środę o 13 zaczęłam odczuwać skurcze ale były bardzo nieregularne od 5 do 25 min, trzymało mnie tak do 6 rano w czwartek i wszystko sie zatrzymało, myslałam że to już a teraz mam tylko pojedyncze skurcze. rozmawiałam z doktorem "zalecił" seksik często i namietnie :-). termin mam na 21 więc to już tylko 3 dni, babelek waży ok 3200 w 39 tyg. |
katarzyna_j 2007-08-19 19:54:19 |
No to widać, kto będzie następny. :) Ja próbowałam po terminie seksu, ale okazało się, że mnie bolą ścianki pochwy, może były już przed porodem rozpulchnione czy jakoś bardziej ukrwione. W każdym razie seks nam nie wyszedł. Byłam zawiedziona. A co do wielkości, to rzeczywiście ja przed ciążą 77 kg, więc mogłam sobie zrobić dużego chłopaka. Wszyscy mówią, że wygląda, jakby miał już 2,3 a nawet 4 tygodnie. Nie mam porównania, więc się nie wypowiem, ale na sali ze mną leżały babki z dużo mniejszymi maluszkami. |
Basjaa 2007-08-19 19:59:10 |
Powiadacie ?? seksik :D , szczeze my to sie kochamy z raz na tydz lub 1,5 ale raczej na pół gwizdka, ja nie jestem w stanie nic zrobić oprócz leżenia ;))) Zacczelam tez masować w palcach sutki - ponoć wywołuje skurcze. |
kasia_m 2007-08-19 20:14:22 |
dziś znów cały dzien odczuwam skurcze ale sa nieregularne raz co 10 min a raz przez godz. cisza i kłuje mnie w boku.A seksik po prawie 4 miesiacach przerwy (zakaz przez lekarza) to przyjemna odmiana :-) |
agusia83 2007-08-20 08:09:57 |
Kasiu gratuluję zdrowego i dużego synka;) Tak się cieszę i zazdroszczę ci, ze masz to już za sobą.. dzięki za relacje z porodu.. teraz masz juz przy sobie swojego ślicznego Kubutka:) Życze wam zdrówka i tobie szybkiego powrotu do formy.. dobrze, że twoje maleństwo jest takie spokojne.. i ladnie śpi.. no nic tylko pozazdrościć i jeszcze raz ogromnie pogratulować:) |
katarzyna_j 2007-08-20 10:32:59 |
Dziękuję za wszystkie gratulacje. :) Kasiu, moje też były o różnej częstotliwości. Jak w środku dnia się zatrzymały na ponad godzinę, to poszliśmy z mężem na krótki spacer i wróciły z taką siłą, że ledwo do domu doszłam. Chodzi chyba o bolesność. Moje były od samego rana bolesne, potem coraz bardziej i bardziej. A teraz jak karmię piersią i się oksytocyna wytwarza to boli mnie brzuch od obkurczającej się macicy. Też średnio miłe uczucie. Ale mięśnie zaczynają w końcu jakoś pracować. Dzisiaj zostałam pierwszy raz sama z Kubutkiem, więc pełna mobilizacja. Nie mogę sobie pozwolić na słabości, nikt mnie nie zastąpi. Właśnie znalazłam czas na szybciutkie śniadanie, bo już mi w brzuchu z głodu burczało. :) |
katarzyna_j 2007-08-20 10:36:20 |
Wkleję fotkę. Jest z przedwczoraj. Troszkę opuchlizna już zeszła z twarzyczki. :)
|
Natialia 2007-08-20 11:46:35 |
Kasiu zazdroszcze ci ze masz juz swoje malenstwo przy sobie. U mnie 3 dzien po terminie i nic... jesli do piatku nie urodze to biora mnie do szpitala i boje sie ze bedzie wywolywanie skurczy :(wolalabym zeby to nagle sie zaczelo niz tak na sile. |
Natialia 2007-08-20 11:49:19 |
po co maluszkom zaklada sie skarpetki na raczki ? czy to chodzi o pazurki ? |
kasia_m 2007-08-20 12:04:00 |
o jejku Kasia jak Ci fajnie masz juz przy sobie swój słodki skarbek-tez juz bym chciała. moje skurcze raczej nie sa bolesne więc to chyba przepowiadajace. Jutro mam termin porodu i wizyte u doktora. |
martunia--22 2007-08-20 12:04:09 |
Kasiu j, gratulujemy :) Natalia, tak, chodzi o to, żeby sobie maluchy buzi nie podrapały. |
kasia_m 2007-08-20 16:16:36 |
właśnie kończe robić leczo z kabaczka, tak się zmęczyłam przy obieraniu kabaczka (troche starawy był i gruba skóre miał)że może to pomoże i urodzę :-) |
katarzyna_j 2007-08-20 17:04:29 |
Rozumiem stres związany z tym, że po terminie biorą do szpitala. Mój szpital miał mnie wziąć w 10 dniu po terminie. I nie dowiedziałam się, czy wtedy leżę pod obserwacją, czy podają już oksytocynę na wywołanie porodu. Jak możesz, to lepiej seksem wywołac. :) Ja wczoraj zrobiłam zupę krem z dyni. Pycha. ale dzisiaj już skończyłam jeść i nie mam więcej. Męża muszę po dynię wysłać. :) A na łapkach to są łapki niedrapki. Nie skarpetki, tylko specjalne rękawiczki. Trzeba je mieć w szpitalu, bo w szpitalu nie wolno obcinać paznokci, a dzieci się często z długimi paznokciami rodzą i potem sobie drapią twarzyczkę. Także zaopatrz się koniecznie. :) |
Natialia 2007-08-20 17:27:20 |
jejku dobrze ze mowisz, jutro popedze do sklepu kupic. jeszcze mam nadzieje ze dzidzia bedzie chciala wyjsc bez pomocy a z seksem to nie da rady bo maż pracuje w czechach i tylko na wekendy zjezdza :( no trudno trzeba czekac ;/ |
kasia_m 2007-08-20 18:15:38 |
atakuję męża prawie codziennie i nie daje to efektów :-( bąbelkowi dobrze u mnie i nie chce wyjść |
Natialia 2007-08-20 19:25:30 |
kasiu m to podobnie jak u mnie. Dzidzi sie nie spieszy do wyjscia.z drugiej strony pomysl sobie ze bedziemy mialy cale zycie zeby sie nacieszyc naszymi dziecmi :) |
NIECHA 2007-08-20 21:58:56 |
Kasiu gratuluje. Kubuś śliczny i niezły kolosik. Domyślam się ,ze ubranka na 56 to juz mu niezałożysz. Zazdoszczę ci ,ze on jest taki grzeczny. Mój Grzesio daje mi nieźle popalić. Nie mam mowy, żeby leżał sam w łóżeczku lub wózku. Cały czas musi być noszony , bo inaczej to ryk jest nieprzeciętny.Poza tym jeść chce co godzinę i cały czas by wisiał przy cycu. Tak to prawda, że każde dziecko jest inne. Adaś też był jak aniołek a Grześ nam rekompensuje wszystko. pozdrawiam i trzymam kciuki za pozostałe mamuśki. |
agusia83 2007-08-21 07:45:14 |
jaki sliczny ten twój Kubutek Kasiu.. az napatrzeć się nie mogę.. ja już chce mieć mojego Kacperka przy sobie.. a tu jeszcze miesiac musze czekac.. nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze.. strasznie mi się dłużą te ostatnie tygodnie.. Co do rękawiczek niedrapek, to też musze kupić.. ja mam na policzku maleńka bliznę, bo się zaraz po urodzeniu podrapałam;) hehe:))) |
katarzyna_j 2007-08-21 12:45:00 |
Kubuś już nie jest taki super grzeczny ciągle. Trochę nauczył się płakać. Ja go nie noszę, bo mnie na razie strasznie cycki bolą i nie mogę go do nich przyciskać. Tatuś go trochę nosi, ale to dopiero jak z pracy przychodzi, więc mało. Na noc wrzucam go do łóżeczka, bo ja nie jestem w stanie spać, jak się boję, że go zgniotę. Nawet z kotami nie umiem spać. Także śpi w łóżeczku. Ale dzisiaj się budził co 2 godziny. I za każdym razem niemal godzinna przerwa we śnie. Około 10 pieluch dziennie i tylko jedna statystycznie z moczem, a reszta to wielkie pomarańczowe kupy. :) Zabawnie jest. I ciągle by jadł. :) |
Basjaa 2007-08-21 13:18:46 |
Kasiu to chyba dobrze ze teraz chce jeść, nie wiem czy bolą CIe brodawki, ale dobrze ze ściąga CI pokarm.... czy juz uporalas sie z grudkami w piersiach? A krocze?? sikanie i wogole Twoje egzystowanie w tydzien po porodzie???? |
katarzyna_j 2007-08-21 14:10:56 |
Dobrze, że ma apetyt, bo do tej pory tylko raz musiałam trochę ściągnąć. Grudki już zniknęły, ale brodawki bolą jak diabli jak ssie i jak się obcierają o ubranie. Nawet satynowe koszulki nie pomagają. :) Ja siedzę nawet, nadal dość mocno cieknę, bardziej niż w czasie okresu. Ale krocze trochę jeszcze boli, szwy rozupuszczają się 2-3 tygodnie. Także jeszcze czuję supełki. Używam Tantum Rosa. Ale rzadko, nie mam czasu też wietrzyć krocza. Bo co się położę, to muszę coś przy małym zrobić. Ale pomykam w tych wielkich Bellach i fizelinowych majteczkach jednorazowych. :) |
AgaDan 2007-08-21 14:22:31 |
Kasiu musisz założyć watek z fotakmi Kubusia i nam się pochawlić. Śledziłam twoje wpisy tak z ciekawości:) fajna z Ciebie babeczka musi być hihi:) GRATULUJĘ pięknego synusia i zyczę dużo zdrówka dla was. Ja na popękane i bolące brodawki miałam bephanten maść rano miałam sutek krawaiący a po południu już ani sladu po tej maści można ja uzywać bez problemu i nie trzeba ścierać przed karmieniem- spróbuj może ci ulży. Wiki tez miała problem ze ssaniem i dużo ściagałam na początku ręcznym lakatorem- karmiłam piersią równe 7 miesięcy, na poczatku było bardzo ciężko. POZDRAWIAM jeszce raz papapa Agnieszka |
Natialia 2007-08-21 15:33:03 |
dziewczyny mam pytanie. Jak to jest z hemoroidami, czy kazda kobieta po porodzie je ma??? |
katarzyna_j 2007-08-21 15:37:27 |
A dziękuję za komplement. :) Jak ból się utrzyma, to kupię tę maść. Dzięki za radę. A do działu niemowlęcego jakoś nie mogę się przenieść, bo Kubutek zbyt absorbujący. Ale zeskanuję zdjęcie ze szpitala z wagi - jedno z pierwszych. Należy mu się dział własny. :) Dzisiaj może będzie pierwszy spacerek. :) |
kasia_m 2007-08-21 18:24:08 |
a ja byłam dziś na wizycie kontrolnej (40 tydzień) i mam rozwarcie na 2 palce, głowka dziecka nisko ale jeszcze nie wystarczajaco.czekamy do poniedziałku jak nie urodze to wtedy będą wywoływać. a i jeszcze jedno czop sluzowy zaczyna odchodzić i to sobie wysniłam dziś w nocy:-). siostra się smiała że powinnam przy łopacie popracowac to może urodzę :-) a może jutro umyję okno |
Basjaa 2007-08-21 20:33:25 |
kasiu_m a czy masz jeszcze oprócz śluzu jeszcze jakies objawy? |
katarzyna_j 2007-08-21 22:36:55 |
Kasiu, to gratuluję. Jak już masz rozwarcie, to poród powinien być szybki. Gorzej jak wody odejdą, a rozwarcia ani skurczów w ogóle nie ma. Wtedy chyba podają oksytocynę. A propos załozyli mi przed porodem wenflon, bo pewnie taka jest procedura. Wyjęli po 3 dniach przy wypisie i do tej pory mnie nadgarstek cały boli. :( Był pierwszy spacerek. Wózek ciężki, ale się idealnie na nierównościach sprawdziły pompowane koła. Kubuś lubi nierówności. Nawet nie narzekał specjalnie. Ale wrócił strasznie wygłodzony. Zresztą kiedy on nie jest wygłodzony. Widać jak nabiera wagi. Dzisiaj przekręcił się sam z boku na bok. :) |
martunia--22 2007-08-22 09:26:10 |
mi się hemoroidy pojawiły właśnie po porodzie, dziś idę do lekarza, żeby mi coś zapisał, bo czopki bez recepty niewiele dają, a to cholerstwo zaczęło krwawić. nadal nie mogę siedzieć, miesiąc po porodzie - blizna ciągle daje się we znaki i na dodatek hemoroidy... kobiety mają cięzki los ;) |
kasia_m 2007-08-22 11:11:28 |
oprócz śluzu mam skurcze tyle że sa nieregularne. Kasiu a jaki masz wózek, ja mam bartatine też na pompowanych kołach i jestem ciekawa jak się prowadzi. tez juz bym chciała iść na spacer ze swoim bąbelkiem. |
kasia_m 2007-08-22 11:24:39 |
wczoraj pierwszy raz spuchły mi nogi tak że nie widziałam kostek, myslałam że mi skóry zabraknie:-). Zapisałam się na piatek do fryzjera na strzyżenie myślicie że doczekam, bo przeciez trzeba ładnie wygladać żeby babelek mamusi sie nie wystraszył:-) |
katarzyna_j 2007-08-22 12:57:33 |
Kasiu, jesteś optymistką z tą wizytą u fryzjera w piątek. :) Myślę, że nie doczekasz, jak już masz jakiekolwiek skurcze. Mam wózek polskiej firmy Mikrus - Alu Sprint. Wersja sprzed 2 lat, bo odkupiłam od koleżanki. Jej się sprawdził, mam nadzieję, że mi też. Ale opinie o jakości tych wózków i możliwości reklamacji są raczej negatywne. Martusiu, współczuję hemoroidów. Postaram się znaleźć taki jeden wątek na ten temat, który czytałam na jednym forum. A czego używasz do pielęgnacji krocza? Ja to się martwię, czy to się ładnie zrośnie. Miałam jeszcze szyjkę szytą. |
bea1978 2007-08-22 13:22:44 |
http://happymum.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=4&id_tem=3474&str_nr=1 to jest adres do postow o hhemoroidach, nie umiem niestety robic linków do otwierania bezpośrednio z tego miejsca :( |
Natialia 2007-08-22 16:19:29 |
Marto bardzo wspołczuje dolegliwosci. Ja bardzo sie tego obawiam hemoroidów. czy da rady sie tego ustrzec. ja juz tez mam wozek Dymex i nie moge sie doczekac kiedy go uzyje. jestem juz 5 dni po terminie a tu nadal zadnych oznak zeby dzidzia chciala wyjsc.Coraz bardziej sie martwie.Chcialabym miec to juz za soba . |
katarzyna_j 2007-08-22 16:20:20 |
Ja niestety nie mogę znaleźć wątku o hemoroidach. Był na forum ciążowym Gazety, ale tam jest tyle wątków. :( |
Basjaa 2007-08-22 16:39:04 |
Natalia Ty nadal z nami ?? :)Twojej Dzidzi tez sie widze nie spieszy ... a mialas jakies objawy wczesniej? skurcze, czop czy cokolwiek??? Ja mam 1,5 tyg do terminu i tez juz sie martwie bo brzuch mam juz na kolanach od tygodnia ... |
Natialia 2007-08-22 17:01:04 |
No własnie tyle po terminie a tu zadnych objawów. czasem tylko brzuch mi stwardnieje na moment i tylko tyle. Czop nadal jest na miejscu i wydaje mi sie ze nawet brzuch mi nie zszedl na dól.jak do piatku nic sie nie bedzie dzialo to maja mnie przyjac do szpitala i pewnie beda wywolywac. Nawt zaczynalam podejrzewac ze moze zle obliczony termin ale według okresu wszystko jest ok.juz sama nie wiem co mysle, moze moje dzidzi naprawde nie ma zamiaru wyjsc :) |
katarzyna_j 2007-08-22 17:46:38 |
Mnie się w ogóle w końcu brzuch nie opuścił. A czekałam i się martwiłam. :) |
Basjaa 2007-08-22 18:05:17 |
jedno jest pewne każda ciąza i każdy poród jest inny... Natalia - nie pytalam dlatego zebys sie martwila :))) toć mówi sie ze do 2-ch tyg pooo moze być, ale pomysl sobie ze najdalej do soboty poczekasz a moze nawet krócej ... 3mamy qciuki teraz za Ciebie :))) pozdrawiam(y) |
Natialia 2007-08-22 19:39:38 |
chyba najbardziej boje sie tej oksytocyny. Wolalabym zeby skurcze pojawily sie nagle, jakos przeraza mnie wizja lezenia pod kroplowka i wyczekiwania skurczy ale mam nadzieje ze nie bedzie takiej potrzeby.dziekuje za wsparcie. Jak sie zacznie cos dziac to dam znac. |
donka 2007-08-23 10:08:52 |
Kasiu,jak bedziesz zakladala watek w niemowalczkach,to moze zgrupuj sierpniowki i wrzesniowki,bo mniej wiecej razem sie znamy,a nie jest nas za duzo,ok? |
kasia_m 2007-08-23 12:09:26 |
w nocu ok 3 obudziła mnie burza, czułam dość mocne skurcze mniej więcej co 12 min trzymało mnie do 10 (juz nawet były co 7 min) i wszystko znów się zatrzymało:-( |
Basjaa 2007-08-23 12:15:15 |
...no ale to znaczy że juz naprawde niedługo ... Natalia i Kasia_m 3mamy qciuki !!! |
Natialia 2007-08-23 12:15:45 |
a ja nadal nie mam zadnych skurczy. powoli trace cierpliwosc :( |
katarzyna_j 2007-08-23 17:06:41 |
Ja nie miałam żadnych skurczy aż do sądnej daty. Oczywiście z tydzień wcześniej miałam przepowiadające, no ale one się nie liczą, bo są nawet od 5 miesiąca. |
amela 2007-08-23 19:04:08 |
kasiu gratuluje pięknego Kubatka.zazdroszcze Ci.martwie sie troche bo mam jakies wodniste upławy o żółtym zabarwieniu i nie wiem czy to nie saczace się wody płodowe.kasiu miałas cos takiego?? |
katarzyna_j 2007-08-23 19:31:08 |
Czytałam, że upławy przed porodem mogą stać się bardziej obfite i ciągnące/śluzowate. Moje się chyba w ogóle nie zmieniły. Były rzeczywiście żółtawe. W aptece są jakieś wkładki, które działają jak papierek lakmusowy i można po kolorze sprawdzić, czy to wody płodowe. Zresztą lekarz w szpitalu tez tak sprawdza. Jak się niesie wkładkę nasiąkniętą czymś, to oni sprawdzają jakiś "papierkiem lakmusowym", czy to wody wyciekają. Wody powinny być białe. Moje w czasie porodu po przebiciu pęcherza były podobno różowe (mąż widział, ja nie). Także jak się martwisz, to może kup ten teścik w aptece. Ale z tego, co wiem, to mocno tani on nie jest - kilkadziesiąt złotych. |
jjemiolka 2007-08-23 21:31:58 |
Amela, spytaj swojego lekarza może da Ci kilka takich paseczków. Moja koleżanka rodziła w Lublinie i doktor która się nią opiekowała dała jej kilka takich "lakmusów"... |
Natialia 2007-08-23 22:48:39 |
Jutro jade do szpitala. jak juz wroce do domciu to z malenstwem :)i od razu dam znac. pozdrawiam |
katarzyna_j 2007-08-24 11:56:13 |
No to trzymamy kciuki. Może będzie urodzony w nidzielę. :) U mnie właśnie była położna środowiskowa. Umówiła mnie na poniedziałek u siebie na zdjęcie szwów z krocza, chociaż to są szwy rozpuszczalne. Nie wiem, co o tym myśleć. Ogólnie wszystko ok. O diecie poopowiadała, o pielęgnacji. |
kasia_m 2007-08-24 15:11:15 |
ja jeszcze w dwupaku, dzis znów miałam skurcze i znów cisza. Zaczynam wątpić czy wogóle urodzę, wolałabym sama bez wywoływania - mam jeszcze 3 dni. |
kasia_m 2007-08-24 15:12:10 |
nawet seksik nie pomaga. Natalia powodzenia. |
kasia_m 2007-08-24 18:40:39 |
no jestem już po fryzjerze, jestem piękna :-) więc moga spokojnie rodzić bąbelek już sie mnie nie wystraszy. Teraz czekam na mięsko z grila-będzie mała wyżerka :-) |
katarzyna_j 2007-08-24 20:45:49 |
Ja pomyślałam dzisiaj, że chętnie bym zrobiła w weekend grilla na działce. A tymczasem mały się jeszcze nie nadaje a i ja też nie. Jak tylko się przejdę, robię się biała jak ściana, widać moje sińce pod oczami. Nie wychodzę bez męża, bo się boję, że gdzieś zemdleję. Jutro mam ślub koleżanki, ale nie pójdę, bo nie ma opcji, żebym się dowlokła. MAm nadzieję, że w przyszłą sobotę uda mi się chociaż na ślub dowlec. A o diecie po ciąży dowiedziałam się dzisiaj, że ma ona na celu ochronę wątroby, która w ciąży jakoś była nadwyrężona. Nawet gdybyśmy nie karmiły piersią, przez 6 tygodni połogu powinnyśmy jeść lekkostrawne rzeczy. Dla własnego zdrowia. Z taką informacją spotkałam się po raz pierwszy. |
katarzyna_j 2007-08-24 22:36:46 |
Założyłam w niemowlaczkach temat sierniowo-wrześniowy. |
Basjaa 2007-08-25 21:25:53 |
Oj coś mi sie wydaje ze szykują nam sie nowe sierpniówki :D Natalia i Kasia_m :))) Dziewczynki - czekamy na Was :)))) |
katarzyna_j 2007-08-25 21:50:10 |
Ja czekam na Niemowlaczkach, bo na razie jestem jedyną wpisującą się tam sierpniówką. Martunia proszona o stawienie się w temacie, wklejenie jakiejś fotki, pochwalenie się maleńką. :) |
martunia--22 2007-08-26 11:26:23 |
kasiu, w sierpniowych mam się wpisać? bo się wczoraj zastanawiałam, czy mam prawo. termin wszak miałam na sierpień, ale maleńka się urodziła pod koniec lipca. a lipcowych niemowlaczków nie ma. więc lecę na sierpniowe :) |
katarzyna_j 2007-08-26 22:10:08 |
Od początku byłaś sierpniówką. :) To nie twój wybór, że zostałaś lipcówką. Ale właśnie lipcówek nie ma. Może się do sierpnia jakoś dołączą. :) Natialia pewnie już ma dzidziusia przy piersi. ;) |
Basjaa 2007-08-27 22:15:53 |
Natalia, Kasia_m czekamy na Was :))) |
katarzyna_j 2007-08-28 11:39:37 |
No właśnie weszłam tu, żeby to samo napisac. ale chyba jeszcze za wcześnie. Nawet jakby dzisiaj wyszły ze szpitala, to pewnie po południu a i tak od razu na forum nie wejdą. :) |
katarzyna_j 2007-08-29 10:02:30 |
Hej hej czekamy!! Niekoniecznie od razu na całą relację z porodu, ale chociaż jakieś wymiary maleństw. :) |
Basjaa 2007-08-29 10:57:28 |
Chyba sie dziewczynki musialy przed porodem należeć w szpitalu ... biedactwa - napewno sie nie wyspały :((( jak nie urodze do poniedzialku to mnie tez to czeka - lezenie w szpitalu tylko po to zeby zrobic 2x ktg :(( buuu moze sie wymigam z tego i bede przychodzic poprostu 2x dziennie .. |
katarzyna_j 2007-08-29 12:15:35 |
Jak się tak da to to chyba lepsze dla psychiki. Ja 3 doby w szpitalu a spałam może w sumie ze 3 godziny. Tam się nie da spać. Łóżka niewygodne, noworodki się drą, kobiety rodzące krzyczą, personel się kręci. |
kasia_m 2007-08-29 19:26:18 |
zgłaszam się, urodziłam w niedzielę 26.08 o 16.45 Hania ważyła 3150 i miała 51 cm.bóle zaczęły sie o 10 rano w niedzielę. dzis wyszłysmy ze szpitala. potem cała relacja i zdjęcia. |
katarzyna_j 2007-08-29 21:40:45 |
No, nareszcie!! Witaj z powrotem. Fajnie, że już jesteście. Będzie raźniej w dziale niemowlęcym. :) Czekam z niecierpliwością na zdjęcia i relację. :) |
Basjaa 2007-08-29 23:06:20 |
Witamy!!!!!!! jejku przybywa nam mamusiek sierpniowych - gratulacje i do zobaczenia :D |
jjemiolka 2007-08-29 23:40:32 |
ale fajnie-kolejna Niunia się urodziła!! GRATULACJE KASIU!! ZDRÓWKA I SIŁY DLA WAS OBU |
jjemiolka 2007-08-29 23:40:32 |
ale fajnie-kolejna Niunia się urodziła!! GRATULACJE KASIU!! ZDRÓWKA I SIŁY DLA WAS OBU |
katarzyna_j 2007-08-30 10:26:07 |
No czas najwyższy, żeby się wszystkie sierpniówki sypnęły. bo przecież mają jeszcze tylko dzisiaj i jutro, żeby nas nie zdradzić na rzecz wrześniówek. :) |
kasia_m 2007-08-31 16:43:47 |
cześć.u nas ok, chociaż pierwsza noc w domu była koszmarna spałam chyba tylko 2 godz a Hania tylko przy piersi jak ja odkładałam to zaraz płakała, tak mi zmasakrowała sutki że najlżejszy dotyk bardzo boli, nastepna noc była już ok i Hania obudziła się tylko 2 razy, teraz śpi.Ogólnie ma trochę problem z kupką, mam nadzieję że to przejsciowy problem. Czekamy na resztę sierpniówek. |
donka 2007-08-31 17:47:08 |
Kasiu_m,gratlacje zdrowiutkiej corci!!!caluski dla was obu i duuuuuuzo sil dla ciebie!!!!!!!! |
katarzyna_j 2007-08-31 17:58:07 |
Gratuluję córki i też współczuję sutków. Wiem, jak to jest. Mam całą listę kremów na sutki, ale u mnie już chyba troszkę przechodzi. Już się zahartowały albo co. :) |
Bozena 2007-09-01 14:18:14 |
hej umnie tez byl ten problemale poradzili mi nakladki sylikonowe ale niestety niezdazylam i wyprobowac bo pokarm mi zanikl niewiem czemu a Kasjankowi i tak niewystarczal .Od samej chwili karmienia mialam duzo pokarm ale malo tresciwego i musialam dokarmiac a puzniej po jakis 2 tygodniach poprostu zanikl bylo coraz mnie i wkoncu sie skonczyl a tak chalam dlugo karmic |
katarzyna_j 2007-09-01 19:00:51 |
Ja potraktowałam te kapturki jako ostateczność. Gdyby mi Kubutek pogryzł sutki, poranił, to tak, ale on je chyba tylko tak bardzo poobcierał, bo otwartych ran nie miałam. Podobno zdarza sie, że ilość mleka się zmniejsza od nakładek, bo dziecko mniej intensywnie ssie czy coś. A potem jak się chce odstawić nakładki, to często podobno dziecko nie chce juz wrócić do gołych sutków. Ja na razie planuję karmić tylko piersią przez 6 miesięcy. Ale nie wykluczam, że dłużej, tylko już po 6 miesiącu chcę rozszerzyć dietę o jakieś zupki czy coś (jeszcze się nie orientowałam, co :)). Podobno pokarm może zaniknąć od stresu. Moja teściowa karmiła jedno dziecko 2 tygodnie tylko, a drugie 3. |
donka 2007-09-02 13:48:57 |
Tak Kasiu,z tymi kapturkami tak bywa,ze zmniejsza sie laktacja,ale jak nie ma wyjscia,to trzeba sie nimi posilkowac. co do stresu,to tez prawda.nawet nie zdajemy sobie sprawy,ze wszystko zalezy od glowy,a nie cyckow.kobieta sie zablokuje i po karmieniu. znma takie przypadki. ja tez bym chciala dlugo karmic,bo to przeciez bardzo pozyteczne dla dziecka,wygodne(jesli sie jest w domu) i ekonomiczne! |
katarzyna_j 2007-09-02 19:26:59 |
Z wygodą i ekonomią to prawda. Nie musze na noc butelek sobie szykować, wyparzać itd. Nie wiem, czy dziewczyny karmiące butelką potwierdzą, ale podobno wychodzi około 10 zł dziennie. Plus cena pampersów. Dziecko robi się drogie. :) |
monia_ireland 2007-09-03 13:03:29 |
nie no 10zl to lekka przesada za samo mleczko:) jak u mnie byl kryzys laktacyjny i mleka nie mialam wogole nic a nic i w w trakcie jak pracowalam nad piersiami synekdostawaltylko sztuczne. Puszka mleka starcza na 3-4dni dni a mleko kosztuje w zaleznosci od jego rodzaju. Pudelko kosztuje ok 10zl a puszka ok 20zl. Fakt ze wygoda jest karmic piersia ale tez nie zawsze.:) czasami siedzac np w twarzystwie musisz non stop wychodzic a ja to czasamiwiecej spedzalam czasu karmiac na jakiejs imprezce niz siedzac z towarzystwem:) jak buteleczka to wygoda bo nakarmi ktokolwiek i nie trzeba wychodzic. Jednak jakby nie bylo piers to 100% zdrowia dla maluszka.MOj niestety ale mimo mleczka z cyca je i modyfikowane gdyz mam bardzo malo pokarmu. Leci jednymstrumyczkiem cienkim i to przy porzadnej pracy z laktatorem-jednakze sie nie poddaje i odciagam caly czas:) ile dm rade tyle dam:) a jeszcze mam pytanko: dlaczego kapturki niby mialyby zaburzyc laktacje???owszem jesli kupimy sobie niewlasciwy rozmiar ale w innym wypadku nie nwidze powowdu dla ktorego mialby wplyw na laktacje??? pierwszy raz spotykam sie z taka opinia bo gro moich znajomych i z rodziny karmilo przez kapturki i nigdy nie stwierdzilo zaburzen przez nie spowodowanych. Ja sam karmilam przez nie i nie sadze zeby mialy wplyw na zaburzenie-wrecz przeciwnie bez nich dziecko bylo nerwowe i sprawialo wrazenie glodnego non stop amoje sutki juz trzaskaly z bolu-dzieki poleceniu pani dr kupilam kapturkii Nikos sie najadal a to ze mialam kryzys laktacyjny nie sadze zeby bylo spowodowane nimi-moja mam przestawala karmic kazde z nas w 3 miesiacu bo mleko jej zanikalo-u mnie tez sieto stalo ale ja nie dalam za wygrana i karmie nadal-mimo ze odciagam a nie podaje piers i nie dostaje na kazdekarmienie mojego tylko i mofdyfikowane sadze ze to bardzo zuo i wszystko co moge mu dac. TYlko rosze niech ktoras wyjasni mi to ze przez kapurki odpowiedniodobrane mozna zaburzyc laktacje:) buziaczki dla KUBUSIA!!!!!!! |
monia_ireland 2007-09-03 13:07:19 |
stres-zdecydowanie tak-ma ogroooomny wplyw na laktacje!!!!sorki za haotyczne zdania i bledy ale siedze na balkonie kolysze niunia i trzymam kompa na kolanach:) |
donka 2007-09-03 18:18:54 |
o zaburzeniu laktacji poprzez uzywanie kapturkow czytalam w poradniku dla mam,wiec podejrzewam,ze nie sa to brednie. poza tym moja bratowa sie nimi posilkowala i zauwazyla, ze ma mniej pokarmu,po odstawieniu,wrocilo do normy. podejrzewam,ze przy uzyciu kapturkow dziecko nie masuje dokladnie jezyczkiem i dziaselkami sutkow i kanalikow i wytwarzanie mleczka jest nie w 100% takie jak powinno byc. ja jescze przed porodem i karmieniem,wiec zaznaczam,ze pisze to,co wyczytalam. |
katarzyna_j 2007-09-03 19:48:25 |
Ja nigdy tych kapturków nawet na żywo nie widziałam. Ani nie znam nikogo, kto używał, ale w kilku artykułach spotkałam się z informacją, że zmniejsza się laktacja przez kapturki. |
Natialia 2007-09-05 11:20:06 |
hej dziewczyny. Filip urodzil sie 27.08 0 18.55. wazył 3070 i mial 53 cm. |
katarzyna_j 2007-09-05 11:20:57 |
Witaj znów na forum!! Gratulacje!! Widać po długośc wpisu, że chłopaczek jest bardzo absorbujący. :) |
donka 2007-09-05 11:22:35 |
Natalia, grauluje malego mezczyzny! zycze zdrowka dla was obojga i czekamy na wiecej informacji i zdjecia! |
kasia_m 2007-09-05 14:46:31 |
gratulacje, ja w dzień mam mało czasu bo Hania śpi pół godz i pobudka potem cycuś i tak w kółko. dobrze że w nocy dłużej śpi bo karmię ok 24, 3 i 6 rano, o 9 pobudka. piersi już się zagoiły i teraz karmienie to przyjemność :-) |
katarzyna_j 2007-09-05 19:37:47 |
Ja w nocy podobnie karmię. Tak mniej więcej 24.00-24.30, potem 3.30-4.00, a potem 6.00 lub 6.30. Przy tyych dzieciach to nie ma na nic czasu. Wysypiasz się jakoś? :) |
kasia_m 2007-09-06 08:34:26 |
ciagle chodze niewyspana:-( tez staram się zadbac o siebie ale czasem to bywa trudne zwłaszcza teraz gdy mąż wrócił już do pracy, niby jest w domu tesciowa ale staram się jej nie obciążać i tak mam z głowy obiady :-) |
katarzyna_j 2007-09-06 11:08:57 |
Mój mąż nie brał urlopu po urodzeniu Kubusia. Przez pierwsze dwa tygodnie miałam większość obiadów od teściowej. Przez 3 pierwsze dni był ktoś u mnie - szwagierka, siostra, mama. A potem zostałam sama. Niewyspana jestem i to jest chyba największy problem. |
donka 2007-09-06 12:23:43 |
dziewczyny,mezom nalezy sie 2tyg.platnego zwolnienia opiekunczego na zone po porodzie(platne 100%).wydaje je ginekolog,jesli uzna,ze istnieje taka potrzeba. przeciez kazdy,ktoremu placilysmy przez 10m-cy gruba kase tak uzna-mam nadzieje. |
katarzyna_j 2007-09-06 13:37:33 |
To fajne, co piszesz. Szkoda, że mój mąż na okresie próbnym i w tym miesiącu o kasie na stałe będzie gadał. :) I szkoda, że już teraz nikt nie uwierzy, że ledwo żyję. :) |
kasia_m 2007-09-06 14:11:36 |
szkoda że nie wiedziałam wczesniej napewno bysmy skorzystali |
donka 2007-09-06 15:16:18 |
kurde dziewczyny,az mi glupio,ze nie podjelam tego tematu wczesniej,ale nie pomyslalam o tym,a widze,ze chcetnie byscie z tego skorzystaly. teraz mi sie o tym zwolnieniu przypomnialo,bo probuje sobie wszystko "poukladac" przed moim porodem. |
basienka25 2007-09-06 16:26:24 |
Donka, ja slyszalam,z e jak kobieta po cesarce to mąż ma takie prawo do zwolnienia? Jestes pewna? |
basienka25 2007-09-06 16:26:57 |
Po cesarce jak i po innej operacji. |
katarzyna_j 2007-09-07 07:58:08 |
Nawet jeżeli jest takie prawo, to już widzę entuzjazm pracodawcy, który dowiaduje się, że pracownij bierze 2 tygodnie wolnego oprócz urlopu, pełnopłatnego. To jak w przypadku kobiety, która mówi szefowi, że zaszła. Każą niedługo podpisywac ojcom lojalki - moja żona urodzi siłami natury. |
donka 2007-09-07 10:33:36 |
dziewczyny, znajomy tez zasial mi ziarnko niepewnosci,ze to tylko po cesarce,lub jako opieka nad starszym dzieckiem. pytalam jednak w pracy i w ZUS-ie i oni nie wnikaja,czy to cesarka,czy nie. nalezy tylko miec odpowiednie zwolnienie od ginekologa i juz. dla upewnienia sie zapytajcie w zus-ie. skoro juz przy takich tematach jestesmy,to dla spokojnego sumienia jescze przypominam,ze nalezy nam sie zasilek porodowy z ZUS(nie wiem czy teraz nie z MOPS)bez wzgledu na dochod i wyplata z ubezpieczenia grupowego z PZU jesli sie pracuje- t.zn nalezy sie tez i mezowi,jesli tylko on pracuje. kwota jest zalezna od stawki ubezpieczenia. |
Marti 2007-09-09 12:15:45 |
Cześć Dziewczyny!! Dawno mnie było sorki :) chce wam powiedzieć że urodziłam córeczke Martynkę 7 sierpnia i jestem szczesliwa. Pozdrawiam |
katarzyna_j 2007-09-09 12:19:14 |
Hej, no właśnie zastanawiałam się, gdzie się podziewasz. Mam nadzieję, że możemy liczyć na jakieś fotki i na to, że teraz będziesz już nam towarzyszyć stale na forum w niemowlaczkach. ;) |
Marti 2007-09-28 11:17:47 |
Cześć Dziewczyny!! To moja córeczka :) Pozdrawiam
|
katarzyna_j 2007-09-28 15:28:20 |
Śliczna pannica. Taka skupiona. :) |
maja84 2007-10-02 12:13:12 |
czy klucie jajnikow na zmiane oraz klucie nad wzgorkiem lonowym moze oznaczac ciaze?To nie jest takie klucie jak przed okresem.Do tego momentami takie drobne skurcze w brzuchu ale bardzo przyjemne jakby cos sie spinalo i puszczalo.Pozdrawiam wszystkich |
maja84 2007-10-02 12:17:25 |
nie bardzo wiem jak odczytac odpisane na moje pytanie komentarze.Moze na meila ktos przesle.I chcialam dodac ze brzuszek mi sie chyba zrobil troche w szpic nigdy taki nie byl.Dzieki |
Bozena 2007-10-03 11:53:08 |
maja zrob sobie test |
Strona 37 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, następna |
Dodaj nowy wpis
Powrót do wybranego działu
Powrót do strony gwnej forum |