szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - Termin na sierpien 2007


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 48 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, następna
Napisano: Treść:
Marti
2007-01-18
Email
Jak sie czujecia??


Basjaa
2007-07-31
12:07:55
Email
qrde często miewam biegunkę (ale moze to po owocach które probuje jesc zamiast słodyczy), często też Dziecko wierci się na calego że widać małe kosteczki i kanciki na moim brzuchu (gwaltowne ruchy tez mogą to zwiastować) a to dopiero 36 tydz - ale juz panicznie szykuje torbe bo chyba nie dotrwam nawet do 40 tyg.
kasia_m
2007-07-31
12:18:50
Email
Martunia gratuluje dużej córeczki, ja właśnie skończyłam 37 tydzień, za tydzień mam wyznaczoną wizyte u doktorka, mam nadzieję że wytrwam.
katarzyna_j
2007-07-31
12:19:45
Email
Ja jak miałam pierwszy napad paniki, że rodzę, 10 lipca, to właśnie złapałam jakiś wirus grypy żołądkowej i miałam biegunkę. Naprawdę myślałam, że rodzę. A wczoraj znowu ciągle lądowałam na kiblu. Nie nazwałabym tego może biegunką, ale często. Pomyślałam, że może dlatego, że sporo jem. Właściwie siedzę sobie, skanuję zdjęcia rodzinne (już 3100 zeskanowałam :)) i jem. :) Dopóki coś jest w lodówce. Albo śpię. :) Moje interesujące życie domowe. Dzisiaj na szczęście czuję się lepiej niż wczoraj. Martusiu, kiedyś pisałaś, że nawet fajnie by było urodzić wcześniej, to jak mąż przyjedzie, to mała będzie już trochę kontaktować. Szukaj dobrych stron. Trzymaj się cieplutko. Załóż jej galerię w dziale ze zdjęciami. :)
Basjaa
2007-08-01
13:02:21
Email
I nasz magiczny miesiąc się zaczął - jak się z tym czujecie?? Fakt ja mam na koniec sierpnia ale i tak czuje że nadchodzi "coś" wielkimi krokami !!! :) A no i mój mężuś jakos spać nie może ;)
martunia--22
2007-08-01
13:39:33
Email
Kasiu, masz rację - teraz mała ma już tydzień, a jak mąż przyjedzie będzie miała ponad 3 tygodnie. poza początkowymi problemami z oddychaniem jest zdrowa, nic się jej nie dzieje, więc może Bozia wysłuchała mojej prośby :) będę mogła pokazać mężowi, jak bez problemu zmieniam pampersy i przygotowuję małej butlę (jakoś nie jest przekonana do piersi, nie umie chyba jeszcze ssać)
kasia_m
2007-08-01
14:25:28
Email
no tak zaczął się nasz miesiąc, ja jeszcze trzy tygodnie ale Kasi to juz niewiele zostało.
Basjaa
2007-08-01
15:27:18
Email
Dzis zaczelam pakowac torbe.. jestem w szoku ze jest tyle rzeczy!!! Zastanawiam sie czy nie rozdzielić tego na 2 torby - dla mnie i dla dziecka bo przeciez nie moge tego poupychać .... a w stresie mój Księciunio pewnie nic nie znajdzie ;))) a ręcznik dla dziecka tez jest potrzebny???
kasia_m
2007-08-01
15:36:56
Email
potrzebny, może tez byc pielucha flanelowa. mi zmiesciło się wszystko do jednej-naszczęście, tyle że ubranka na wyjście mam spakowane w reklamówke i jak będę wychodzić to mąż dowiezie
katarzyna_j
2007-08-01
16:14:35
Email
Ja będę miała chyba dwie torby. Jedną dla siebie mam niedużą. Druga będzie dla dziecka i z ubraniami dla mnie na wyjście. Żadnej jeszcze nie spakowałam. Moją kończę. Jakby się zaczęło, to w 5 minut powinnam dopakować to, czego brakuje. O dziecięcej nie ma na razie mowy, bo jeszcze nie pożyczyłam od teściowej samej torby i ubranka mam nie wszystkie uprasowane i uprane. Ale już kończę. :) Czuję się, jakbym siedziała na bombie zegarowej. :) Dzisiaj rano zaczęłam robić sushi na wieczorne wyjście do znajomych. No i brzuch mnie zaczął bardzo boleć jak na okres. Położyłam się i przeszło, ale tak pomyślałam, że lepiej, żeby niuniek nie zrujnował nam wieczornych bardzo miłych planów. :)
agnieszka_z
2007-08-01
19:12:34
Email
Martunia moi chlopcy( wczesniaczki 35 tydz) zaczeli byc przystawiani do piersi po 3 tyg dopiero. I tylko jeden nauczyl sie jesc. Ale roznica w skoku wagi jest olbrzymia... probuj karmic piersia jesli tylko mozesz- to dla dziecka, szczegolnie wczesniaka niezwykle wielka rzecz... a napewno pomaga w rozwoju.
Basjaa
2007-08-01
22:46:58
Email
A flanelową pieluszkę po coś szczególnego??
katarzyna_j
2007-08-01
23:38:17
Email
Ja kupiłam 5 pieluszek flanelowych. Właściwie nie wiem do końca, do czego one służą. Mogą jako kocyk, bo są lekkie i kolorowe i mają odpowiedni wymiar. Ale mogą też na wizytach u lekarza jako zamiennik tetrowych. Tetrowych mam 10. Tak na ulewanie się i do wszelkiej "brudnej roboty". Te flanelowe służą też do zawijania dziecka, jak trzeba z bioderkami manewrować, bo są sztywniejsze od tetrowych. Drogie nie były, zobaczy się do czego się przydadzą. Jak do niczego, też trudno. :)
wiola31
2007-08-02
05:39:17
Email
Witam Was dziewczynki Witam Was po raz pierwszy. Jestem w 37 tyg. Torby mam spakowane ale ciągle cośnowego mi przychodzi do głowy i pakuję ciąglę:):): Strasznie uwielbiam pomidorki a ogórki to moge tylko oczami zjeść Dzidzia chyba nie lubi ogórków i powoduje mdłości od początku ciązy. A ja tak je lubiłam....i kurczaka pod każdą postacią lubiłam a teraz nie mogę. Martwie się bo strasznie puchną mi ręce, nogi też ale ich tak nie odczówam. Ręce mam jak balony i często nie mogę wykonać podstawowych czynności bo aż bolą z tego napuchnięcia. Czy , któraś z Was też się uskarża na ręce, mogłybyście to przybliżyć....? Ja naczytałam sie o tych gestozach, chomeostazach i mam nerwa, że coś Nam sie złego dzieje. Byłam u gin we wtorek i powiedziała, że ciśnienie ok, białka nie ma, przyrost wagi jak na mnie w normie (czyli kg na tydzień-ostatnio w ciągu 2 miesięcy) Oj a teraz zaczyna boleć mnie głowa, to już chyba hipochondria Pozdrawiam serdecznie!!!!!
katarzyna_j
2007-08-02
07:10:58
Email
Hej, witaj, lepiej późno niż wcale. :) Ja jutro kończę 39 tydzień. W zeszłym tygodniu jak było ciepło to mi puchły nogi i ręce bardzo. Stopy wyglądały jakby mnie osy użądliły, ale od trzech dni pogoda jest ok i już nie puchną tak, żeby to było widać, znaczy ja widzę, ale osoba postronna, która nie wie, jak powinny wyglądać, nie zauważy. :) Jak masz ciśnienie w normie i nie masz białka w moczu, to po prostu zbierasz wodę. Tak musi już być pewnie do końca. :) Ja pomidory jem ostatnio w dużych ilościach, ogórki mniej, bo jak są pomidory... :) A o słodyczach można pogadać w dziale waga. :) Zapraszam. A będzie chłopak czy dziewuszka? Pierwsze czy następne? Szpital wybrany?
martunia--22
2007-08-02
10:20:24
Email
Agnieszko z, dziękuję za cenną radę. ciągle próbuję, ale ręce opadają ... ona nie wciąga brodawki... nie wiem już co robić, częściej zwycięża butla. czasem tylko raz dziennie z piersi pociągnie. ale nie poddaję się...
kasia_m
2007-08-02
11:11:46
Email
witaj nowa sierpnióweczko, ja ostatnio pomidorów jakos nie za bardzo mogę jeść strasznie mi ciężko na żołądku po nich. A pieluszka flanelowa może służyc tez jako ręcznik, ja mam 2 a tetrowych mam 10, zobaczymy do czego sie przydadzą
wiola31
2007-08-02
11:48:01
Email
Kasiu dzięuję za kojąca odpowiedź:) dzisiaj jużczuje się lepiwj opuchlizna troszkę odpuściła. Nie wiem co takiego się wczoraj działo.....? Dziśtroch pobolewa mnie głowa ale jestem meteopatką a ciśnienie na dworku nie bardzo. Będziemy mieli synka, termin według USG 20sieprnia aszpital wybrałąm w Gdańsku, bo tu obecnie zamieszkuję, na Klinicznej. A Wy dziweczynki skąd pochodzicie i jakie macie terminy:)? Buziaki dla mam i brzusiów:)
kasia_m
2007-08-02
11:58:21
Email
ja mam termin na 21.08 a rodzic będę w Olsztynie, u mnie będzie dziewczynka i juz z niecierpliwościa odliczam dni.
Basjaa
2007-08-02
12:08:37
Email
Witam również /też niedawno dotarłam na forum a teraz zaglądam tu kilka razy na dzień - pewnie mi tak juz zostanie bo dużo można się dowiedzieć od dziewczyn w identycznej syt/ :))) Ja akurat tak nie puchne wiec nie doradze :) jutro wkraczam w 37 tydz więc jestem tuż za Tobą - termin przełom sierpnia i wrzesnia ... :D
agnieszka_z
2007-08-02
13:32:18
Email
Martunia skorzystaj z porady pieliegniarki laktacyjnej. U mnie byla polozna z wizyta patronazowa jak wrocilam z malymi do domu i to ona mi wszystko pokazala, bo mali nie chcieli ssac jak sama przystawialam (zle jak sie potem okazalo), a jak ona pokazala to maly zaczal jesc od razu, drugi za to jest za leniwy i cyca traktuje jak smoka :) Martunia trzymam kciuki :)
katarzyna_j
2007-08-02
14:05:27
Email
Ja chyba będę rodziła w Warszawie na Madalińskiego. Jak mnie nie odeślą. Jutro kończę 39 tydzień, a teściowa mi powiedziała, że nie widać nawet, żeby brzuch się opuścił. No i ma niestety chyba rację, bo ja też nie widzę, żeby był niżej. Tylko dlaczego mnie tak pachwiny bolą i w ogóle w kroczu coś kłuje? A co do opuchlizny, to znalazłam taką rzecz, ale nie wiem, czy to skuteczne. Kupiłam kiedyś takie herbatki BIO-ACTIVE New Life. Są na wszystkie 3 trymestry i po urodzeniu na laktację. Wklejam link, żebyście opakowania zobaczyły. Ja swoje kupiłam w tesco. Teraz piję 3 trymestr czasami. Jest napisane na opakowaniu: herbatka dla przyszłych mam o smaku winogronowym LŻEJSZE NOGI. Łagodzi obrzęki i uczucie ciężkości nóg. Składniki herbatki: korzeń mniszka z zielem, skrzyp polny i pokrzywa mają właściwości moczopędne. Zwiększenie diurezy zmniejsza obrzęki nóg i łagodzi uczucie ich ciężkości. Mniszej wzmaga wydzielanie żółci, ułatwiając trawienie. Pokrzywa dostarcza witamin i składników mineralnych. Właściwa kompozycja Twojego ulubionego napoju pomoże uporać się z nieprzyjemnymi objawami ciąży, uzupełni niedobory diety z korzyścią dla Ciebie i dziecka. Jak pierwszą saszetkę wypiłam, to całą noc biegałam do łazienki sikać. :) Bardzo dobra ta herbatka w smaku. Wklejam link ze zdjęciami. W każdym opakowaniu jest 5 saszetek tylko, więc cena na tej stronie nie jest konkurencyjna. Ja kupowałam po 1.10 za opakowanie. :) http://www.bio-life.pl/sklep/scripts/prodList.asp?special=Y&curPage=2&sortField=sortorder
kasia_m
2007-08-03
15:00:30
Email
o matko u was tez taka koszmarna pogoda? taka cisza na forum chyba wszystkie śpią:-) ja dzis ledwo sie zwlokłam z łózka tak mi się spac chciało.chyba znów mi sie opuścił brzuch, do terminu jeszcze 2,5 tygodnia:-)
Basjaa
2007-08-03
21:17:24
Email
Pogoda moze i koszmarna ale dla tych co sie urlopują ... ja wole to niż te upały. Kasiu mi tez sie opuścił brzuch aaaaa!!! po raz pierwszy czyli nie do końca ale ja mam termin na przelom sierp i wrzesnia i zaczynam dopiero 37 tydz. A Tobie kiedy pierwszy raz sie opuścił ... teraz to dopiero mnie ciągnie skóra :(( szczeze mówiąc płakać mi sie chce z przerażenia!!!
Basjaa
2007-08-03
21:18:51
Email
Katarzyne_j chyba wzięło !!! nie ma jej na forum od 1,5 dnia !!!! Może ma przy sobie juz swojego Kubutka
katarzyna_j
2007-08-03
22:06:45
Email
Niestety nie. :) Nie zaglądałam do sierpinia, bo nikt tu nic po mnie nie napisał, ale w innych wątkach sobie dzisiaj działam. :) Ale zrobiłam okropną rzecz. Mianowicie poszłam po zakupy i przytachałam chyba z 10 kg, bo nie mogłam się oprzeć warzywom i owocom, a poza tym w lodówce puchy. No i odkąd wróciłam z tego sklepu, mam skórcze. Nie jest to zbyt miłe uczucie. :)
kasia_m
2007-08-04
13:03:13
Email
pierwszy raz zauwazyłam ok 36 tyg drugi w 38. wczoraj miałam problem z zasnięciem, nie mogłam sobie znaleźć dobrej pozycji (na plecach nie mogłam bolały mnie placy, na prawym boku babelkowi było nie wygodnie a na lewym cos mnie kuło w boku). dzis od rana kłuje mnie w prawym boku.
martunia--22
2007-08-04
14:30:44
Email
kasiu j, już?
katarzyna_j
2007-08-04
14:42:19
Email
Jeszcze nie. :) Niestety. Dzisiaj się dobrze nawet czuję. Robimy ze znajomymi wielką imprezę. Strasznie ciągnie mnie do alkoholu. :)
Basjaa
2007-08-04
16:16:52
Email
Mama obstawia ze jeszcze w granicach 2 tyg. ale z tego co piszecie to opuszczenie brzucha moze następować etapami... choć dzis juz wyrźnie poczulam skurcze przepowiad. - tak naprawde to chyba pierwsze ...także mamy juz sposoby na przyspieszenie - dźwiganie zakupów !!! a ja wczoraj szlam z 20 szybkim tempem bo sie spieszylam do fryzjera ..
katarzyna_j
2007-08-05
08:29:49
Email
Od tego dźwigania zakupów to nie tylko całą sobotę miałam skurcze, ale wczoraj też przez część dnia. Nie wiem, jak często, bo ja w zasadzie nie tyle je jakoś bolesnie odczuwam, raczej obserwuje, jak brzuszek się spina i się z niego taki stożek robi. :) Wczoraj na imprezie byłam atrakcją z ruszającym się Kubuttkiem. Całe grono bezdzietne, to nawet nie wiedzieli, że tak można. :)
martunia--22
2007-08-05
10:50:32
Email
mi się obniżył brzuch dwa i pół tygodnia przed porodem. skurczy nie miałam przepowiadających wcale. wody mi trzasnęły i tyle ;) a napinanie brzucha miałam regularnie od kilku tygodni, ale nie silne , dlatego nie wiedziałam, czego się właściwie spodziewać. skurcze porodowe są w niczym niepodobne do tych skurczy sprzed kilku tygodni. będziecie wiedziały, że to To :) nie można się pomylić ;)
Basjaa
2007-08-05
12:54:29
Email
Qrde czemu nie da sie "tych" skurczy do niczego porównać ani tego bólu ??? a może któraś znajdzie opis :))) to goście dobrze trafili ze akurat tak Ci Kubutek bąblował :))) ja tez nie myslalam ze tak moze latać brzuch na boki ;))) wczoraj nawet czulam małe paluszki u rączki - bossskie - myślalam ze sie posikam :)
kasia_m
2007-08-05
13:00:07
Email
a mnie wczoraj tak mocno kłuło że wieczorem wylądowałam w szpitalu, okazało się że to babelek tak się ułozył że cos uciska, miałam skurcze ale lekkie a gotowośc do porodu duża bo szyjka mocno się skróciła i wygładzona jest, tylko nie ma rozwarcia. doktor powiedział że poród może nastapić w każdej chwili.Dziś też mnie kłuje ale lżej.
kasia_m
2007-08-05
13:07:19
Email
miałam robione ktg bosko było słuchac serduszka przez pół godziny, a skurcze miałam co ok.11 min. o sile 30% więc mało bo przed porodem to maja od 60-100, a ja przy tych nie mogłam złapac oddechu a co do piero przy tych porodowych.
katarzyna_j
2007-08-05
15:10:36
Email
Szczęściara Kasia, że się dowiedziała czegoś od lekarza. Ale nie chciałabym usłyszeć, że mogę zacząć rodzić w każdej chwili. Stres by mnie zabił chyba. A co do aktywności Kubutka, to on teraz prawie przez całą dobę daje, a jak siedzi cicho, to w zasadzie wystarczy pogłaskać brzuch. I zaczyna szaleć. Wczoraj i dzisiaj w nocy kopał mnie w pęcherz i musiałam ciągle do toalety latać. Już ma wyjść!! :)
martunia--22
2007-08-05
15:54:22
Email
do czego porównać skurcze... hmmmm. właściwie to nie mogę nazwać moich skurczy "bólami", bo to było ściślej mówiąc napinanie, naciąganie i rozciąganie wewnątrz mnie. nie bolało, tylko czułam coraz większe napinanie. a skurcz jest dokładnie tak jak opisują w książkach (np. Fijałkowski) jak fala - nadchodzi powoli i wtedy dwa mocne przeponowe wdechy i wydechy ustami. a potem płytsze u szczytu, i powoli skurcz niknie. u mnie odczuwalność napięcia i dyskomfort był największy na początku skurczu, a nie w środku. w miarę postępu porodu są między skurczami coraz krótsze przerwy, wtedy relaks, rozluźnienie, miła rozmowa żeby odwrócić uwagę od następnych skurczy. pamiętajcie, że każdy skurcz i Wasza dzidzia jest bliżej :) mnie pod koniec położne zaczęły sprawdzać rozwarcie przez pochwę i wiedziałam, że jest już blisko, coraz częściej tam mi gmerały ;) a potem nadchodzi parcie. takie, że nie zrobisz z nim nic. z brzucha idzie taki przymus, żeby przeć (mi pomagało stękanie i krzyk - ale nie wrzask, tylko silny mocny krzyk pomagający w wypchnięciu). był przy mnie już wtedy lekarz i przez naciskanie brzucha pomógł Majeczce wydostać się na zewnątrz. jelśli macie jakieś pytania, postaram się przypomnieć sobie swoje doświadczenia i odpowiedzieć. skoro już zdradziłam na rzecz lipcówek, to mogę chociaż przynosić Wam wieści z frontu ;)
katarzyna_j
2007-08-05
18:41:06
Email
Fajnie, że zaglądasz i że nas nie zostawiłaś. :) Dobrze, że porodu nie da się przeoczyć. Moje skórcze są teraz prawie niezauważalne. Najbardziej mnie martwi to, że brzuch mi się jeszcze nie opuścił, a powinien z jakimś wyprzedzeniem. I wydzielina nie jest śluzowata. Dzisiaj czuję się naprawdę nieźle, mimo że wczoraj zabalowałam do późna. Może dlatego, że pogoda jest w miarę. Muszę w końcu to prasowanie zrobić. :)
Basjaa
2007-08-05
20:05:14
Email
Do Kasi_m ... czyli tylko mialas te skurcze co 11 min wtedy gdy mialas kttg czy generalnie teraz takie tez miewasz tylko nie są tak odczuwalne i dokuczliwe ?? Skąd one sie wlasciwie wzięły, że Bąbelek Cie kopał ..??
Basjaa
2007-08-05
20:07:41
Email
martunia--22 zapisze sobie Twoją wypowiedz :))) i postaram się zapamiętać rady z oddychaniem, bo u mnie w miejscowości nie ma szkoły rodzenia i tak w sumie to nie wiem jak oddychać :( ale fajnie ze postaralas sie je opisać .. a jakbyś miala opisać skale ???? do czegoś ?? to juz chyba trudne ...
Basjaa
2007-08-05
20:08:49
Email
Kasia nie wiem jak duży masz brzuch, moja koleżanka miala tak maly ze nawet nie zauważyla zeby jej sie przed porodem opuścił brzuch... wiec nic nie jest powiedziane.
Basjaa
2007-08-05
20:14:38
Email
Własnie kobitki- porównajmy wymiary..ja przed ciążą ważyłam 60 kg dziś niestety 15 kg wiecej /a tak sie ładnie trzymalam na początku :( / w "pasie" ;) 111 cm - 37 tc
katarzyna_j
2007-08-05
21:01:15
Email
Ja mogłam nie zauważyć opuszczającego się brzucha, ale inni może tak. Nie wiem, czy jest duży. Wklejam zdjęcie z profilu z wczoraj, gdzie widać, że on jest strasznie sterczący, spiczasty i bardzo wysoko umiejscowiony. Czy ja mam szanse na poród? :)

agnieszka_z
2007-08-05
22:23:00
Email
Kasia nie kazdemu opuszcza sie brzuch, a ty masz typowo chlopiecy brzuch tak jak ja i mi sie nie opuscil przed porodem ani troche. A skurcze poczatkowe mozna porownac do bolu przed okresem, a potem to juz taki gigantyczny bol przed okresem i wielki bolocy ucisk (parcie) jakby cos sie odrywalo w srodku... zobaczycie :) a ja pierwszych skurczy nie zauwazylam, a jak sie okazalo na ktg to mialam je co 3 min... dopiero po zastrzyku w szpitalu poczulam lekki bol, a potem to juz okropny... i nie umialam oddychac, bo gotowalam sie na planowana cesarke a prawie urodzilam naturalnie...
agnieszka_z
2007-08-05
22:24:54
Email
A i mi jedyne co pomoglo to sciskanie reki meza i (wstyd sie przyznac) puscilam na porodowce kilka niezlych wiazanek z tego bolu :) bo mnie przetrzymali do opru z cesarskim cieciem...
katarzyna_j
2007-08-06
00:19:48
Email
To może ja należę do tych, którym się nie opuści. Mam nadzieję. :) Ból brzucha jak przed okresem mam już od jakiegoś tygodnia. Jak stoję albo idę, bo jak siedzę, to nigdy. Dzisiaj nie miałam, ale wczoraj tak. Więc tak jeszcze mocno nieregularnie. Liczę, że do piątku Kubutek się wykluje, bo ja nie mam siły jeździć po terminie codziennie na ktg do szpitala. Chyba by mnie to wykończyło. Urodziłabym w końcu na chodniku. :)
martunia--22
2007-08-06
09:35:58
Email
czemu piszecie o bólu dziewczyny... jeśli tak się nastawiacie, to połowa z Was zjedzie na porodówce. to nie bóle. to skurcze. ściskanie. naprężanie. odrywanie powiedziałabym też, ale na samym końcu - wiesz, że jest to konieczne. na początku skurcze przypominały mi też bóle jak przed okresem, ale były wyraźniejsze, nie takie tępe. no i nie miałam krzyżowych skurczy, co wszyscy uznali za wielkie błogosławieństwo. ja miałam poród bez komplikacji i każdej z Was takiego życzę. dla mnie skala moich skurczy to trzy razy bóle przedmiesiączkowe. skurcze parte to ... możecie się śmiać, ale sam lekarz mi to powiedział - to jak robienie twardej kupy. (hahaha) naprawdę, napinasz się podobnie, tylko przy kupie nie chce Ci się krzyczeć.:)
Basjaa
2007-08-06
10:08:49
Email
to może nie będzie tak źle ... ale mi sie po ostatnim wpisie zachcialo kupy ;)) oby tak lekko poszlo jak moje ostatnie hihihi
katarzyna_j
2007-08-06
13:37:00
Email
Nie nastawiam się na ból, raczej na niedogodność. Ale jak uznam, że mam dość, to wezmę znieczulenie. Melduję się, żebyście nie pomyslały, że urodziłam. :)
martunia--22
2007-08-06
14:38:10
Email
ja zanim pomyślałam o poproszeniu o znieczulenie, to już moja mała była na świecie :) znieczulenie to chyba naprawdę taki tylko bajer, bo się je daje w chwili odpowiedniego zaawansowania akcji porodowej - a skoro jest rozwarcie, są skurcze, to już momenty do narodzin. więc po co się znieczulać po wszystkim?
Magdalenka
2007-08-06
18:00:19
Email
z tego co wiem znieczulenie daja nie wczesniej niz ok 4-5 cm. a od takiego rozwarcia do konca czasem bywa ze droga daleka. wiec po co sie meczyc skoro mozna sie nie meczyc i nie cierpiec? w imie matki-polki? no, chyba ze ktos ma poczucie misji...
Basjaa
2007-08-06
19:40:39
Email
W moim szpitalu nie ma znieczulenia zewn.-opon. /swoją drogą przechodzą mnie ciary na mysl o zastrzyku w kregosłup/ takze muszę sie skupić na instynkcie i naturze ... podobno im większy ból tym wiecej naturalnych subst. znieczulający sie uwalnia ... coś jak karmienie podczas szycia... łudze sie tak ze natura nas troche jednak "przygotowała"
katarzyna_j
2007-08-06
23:35:55
Email
Ja się nie łudzę, bo wiem, w jakim świecie żyjemy i jakie jedzenie jemy niezgodne z naturą człowieka. Nie wiem, czy znieczulenie będzie mi potrzebne. Zastrzyku w kręgosłup się nie boję, bo tam, gdzie się wkłuwają, już nie ma rdzenia kręgowego. Poza tym potem do szycia się to znieczulenie przydaje. Podaje się podobno około 3 cm rozwarcia. Zaczyna działać po 20 minutach. Więc rzeczywiście niektórym kobietom akcja poroda tak się szybko posuwa, że nie warto podawać, ale niektórym nie. Zdam się na zdanie lekarza czy położnej. Chociaż w moim szpitalu mogą być mało obiektywni, bo znieczulenie kosztuje 700 zł. :)
martunia--22
2007-08-07
10:59:11
Email
ja szłam nastawiona, że urodze naturalnie i bez znieczulenia. i poszło. czemu się nastawiać na najczarniejszy scenariusz?
Basjaa
2007-08-07
11:21:34
Email
własnie mi tez tak pozostało :) Fajnie martunia--22 ze do nas zaglądasz i radzisz :) Kiedy Ty własciwie urodzilaś ??/bo ja jestem na forum od m-ca/ jak się teraz czujecie? Tęsknisz za brzuszkiem czy lepiej być urobiona po pachy ale miec Bobasa przy sobie?
Magdalenka
2007-08-07
11:33:01
Email
znieczulenie podaja w takiej ilosci zeby juz na parte go nie starczylo. tak bylo u mnie i wielu przypadkow u ktorych slyszalam, ale bywa tez ze dziala jeszcze podczas szycia nawet. a ja wychodze z zalozenia ze skoro medycyna poszla tak bardzo naprzod, wymyslono takie rzeczy jak z.zewn. i nie trzeba sie juz znieczulac butelka wodki, to nie widze sensu tez w rodzeniu w bolach w imie idei. bo po co. kwestia jest tez ze kazdy ma inna granice bolu, inny porod. dla mojej kolezanki bol porodowy jest przereklamowany, ona moglaby rodzic codziennie. a inna z kolei wyla. jezeli rodzaca wie ze jest w stanie zniesc ten bol, to bardzo dobrze, ale trzeba sobie uswiadomic ze znieczulenie to nic zlego, nie powod do wstydu, przeciez jak nas boli glowa to tez bierzemy tabletki przeciwbolowe, prawda? tyle, ze niektorzy nie maja wgole boli glowy, a inni cierpia na migreny. tak sama jest z bolami porodowymi.
martunia--22
2007-08-07
13:19:34
Email
Magdalenka ma rację, każda kobieta jest inna i inną ma tolerancję na próg bólu, czy nie-bólu. dla mnie bólu nie było. ból był dopiero przy szyciu i potem (teraz mijają 2 tygodnie, a ja ciągle nie mogę siedzieć - to dopiero jest atrakcja :] ) urodziłam 24 lipca, dziś Bobas ma 2 tygodnie. w obliczu porażki w karmieniu piersią i nocnego wstawania po 10 razy stwiedzam - milej było mieć Majkę w brzuszku :) przynajmniej nie mogła ryczeć wniebogłosy hihihi :) fajnie było być w ciąży, teraz jest ciężko. ale wytrwam, przecież tak bardzo chciałam być mamą :)
katarzyna_j
2007-08-07
14:57:10
Email
Ja się nie nastawiam na najgorsze, ale biorę pod uwagę, że mogę wziąć znieczulenie. Ale jak będę w stanie znieść ból, to wtedy nie wezmę. Teraz po prostu tego nie wiem. Dowiem się dopiero w trakcie porodu. Dlatego nic nie planuję, ale przeczytałam trochę o znieczuleniu i wiem, jak to działa, czego się spodziewać itd. Podobno jak jedna dawka przestaje działać, to dorzucają następną. Także nie może zabraknąć znieczulenia na szycie, bo dowalą nowe. Tak lekarz z mojego szpitala mówił. A co do tego, co Martusiu mówisz, to ja też się boję, co będzie jak już urodzę, i nie będe mogła spać do południa, robić, co chcę, spotykać się z kim chcę. Będę tylko odpierała ataki gości i siedziała z telefonem przy uchu. :)
monia_ireland
2007-08-07
20:29:50
Email
Kasiu bedziesz wolala znieczulenie jak zaprponujsz;)ja bym brala wszystko jakby dawali:) urodzilam bez. Martuniu widze ze masz lekka depreche:) uwierz minie!!!! do miesiaca jest ciezko zeby zlapac rytm malucha zeby on sie przestawil na zycie po tej stronie. A krocze przemywaj szarym mydlem kilka razy dziennie-ja po tygodniu ni pamietalam juz ze bylam szyta. Sutki moga bolec z karmienia-mnie bolaly ok 1.5 miesiaca-krew sikala i byly popekane. Proponuje masc Castor Equi i kapturki silikonowe jesli bardzo popekane. Wszystko sie unormuje tylko troszke cierpliwosci!! Ucaluj malenstwo!! Ty Kasiu chybas juz w butach spisz???:) twoj termin tuz tuz:) trzymam kciuki!!!!!
katarzyna_j
2007-08-07
22:54:56
Email
W sezonie na japonki to niekonieczne. :) Ale zaczynam dostawać od znajomych smsy z pytaniem, czy już urodziłam. Od dzisiaj z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że wszystko dla niunia przygotowane. No może remoncik trochę jeszcze niedokończony, ale spoko. Będą nam liczniki wymieniać, więc nie możemy półek w schowku porobić. No i mąż za dużo pracuje, żeby skończyć wyrównywać ściany w łazience i zrobić listwy przypodłogowe w całym domu. Ale to się nadrobi. :) Właściwie mogę rodzić. :) Mam nadzieję, że nie sprawdzą się słowa mojej gin, że długo po terminie urodzę. A w ogóle mam pytanie: czy porody statystycznie częściej się w nocy zaczynają? Bo ja bym wolała. :)
martunia--22
2007-08-08
09:47:07
Email
kasiu j, a czemu byś wolała w nocy? w dzień chyba więcej osób może się zająć Tobą. przynajmniej tak było w moim przypadku - miałam pełną obstawę biegających na moje prośby położnych i nawet salowych :) moniu ireland, deprecha chyba to nie jest. raczej bezsilność momentami, kiedy mała ryczy po 4 godziny bez wytchnienia, a ja nie wiem, o co jej chodzi. może z czasem nabiorę wprawy, teraz nie wiem często jak mam jej pomóc :( minęły 2 tygodnie od porodu - mogę już usiąść ;) chociaż blizna po cięciu krocza piecze i nadal boli. czy to normalne?
katarzyna_j
2007-08-08
12:25:44
Email
Ja wolałabym w nocy, żeby mąż był na pewno w domu i żeby korki nie sparaliżowały miasta i udało nam się jakoś dojechać do szpitala. Właśnie wstałam i oczywiście jem, bo to moje główne zajęcie ostatnio. Skórcze się utrzymują od rana, ale niebolesne, nieregularne i takie dziwne, trzymające długo.
Basjaa
2007-08-08
12:58:03
Email
Ojjj Kasia Ty to juz chyba niedługo jednak :))) no i dobrze potem bedzie z górki .... a kiedy idziesz do lekarza? Ja w piątek i jestem bardzo ciekawa co mi powie...
katarzyna_j
2007-08-08
13:55:14
Email
Ja powinnam w piątek, bo kazała mi przyjść w terminie jak nie urodzę. Ale zleciła mi też znowu badanie krwi i moczu, a ja nie mam siły, żeby się rano zerwać i te badania zrobić na drugim końcu miasta, więc chyba ich nie zrobię. Ostatnie mam z połowy lipca, więc chyba wystarczą do porodu. A jak nie do niej w piątek, to może mogę już do szpitala jak w terminie i tam niech mi zrobią badanie i ktg. Zadzwonię może i zapytam, czy jest taka opcja.
Basjaa
2007-08-08
17:58:59
Email
strasznie doskwiera mi niedołędztwo /nie wiem nawet czy tak to sie pisze /, a no i tabletki na zgage - bez nich nie ma spania :((( katarzyna_j jeśli można zrobić badania na miejscu w szpitalu to jasne ze tak zrób .. ale moze warto jednak jeszcze ten ostatni raz sie wysilic...
Natialia
2007-08-08
20:54:47
Email
hej dziewczyny, dawno do was nie zagladalam bo mialam remoncik ale na szczescie juz wszystko pokonczone i spokojnie moge rodzic a termin tuz tuz ;) tak czytam wasze wypowiedzi i czuje sie pewniej bo wiem ze nie jestem sama.wszystko juz mam poprasowane i gotowe na przyjscie maluszka. z jednej strony to juz bym chciala urodzic ale troche sie boje. pozdrawiam
agnieszka_z
2007-08-08
20:58:59
Email
ciekawe czy sie wklei...
agnieszka_z
2007-08-08
20:59:43
Email
[URL=http://s205.photobucket.com/albums/bb3/agajanx/?action=view¤t=180ceac4.pbw][IMG]http://i205.photobucket.com/albums/bb3/agajanx/th_P8060149.jpg[/IMG][/URL]
agnieszka_z
2007-08-08
21:00:42
Email
chcialam wam wkleic cos sympatycznego ale nie idzie :(
agnieszka_z
2007-08-08
21:08:30
Email
agnieszka_z
2007-08-08
21:10:08
Email
no nareszcie... a juz myslalam ze jestem ciamajda... ladny tekst znalazlam ?? mam nadzieje ze sie spodoba :)
katarzyna_j
2007-08-09
07:15:23
Email
Mnie też niedołędztwo wkurza. Jak się trochę przejdę, to potem mnie w nocy wszystko boli. Nie mogę z łóżka wstać, bo pachwiny mnie bolą. Nabieram na wadze, bo w ogóle przestałam się ruszać. A moja gin nie jest chyba realistką, bo o ile całą ciążę zniosłam wspaniale, to w ostatnim miesiący mnie niemdopadła, a ona mi proponuje długie spacery po lesie. Jasne. :) Już nie zrobię tych badań, bo musiałabym dzisiaj rano, a już po sprawie. Moja gin zleca mi niepotrzebnie po kilka razy to samo, a ja mam bardzo słabe żyły. Robią mi się potem zrosty, żyły pękają, mam siniaki przez miesiąc. Także nie będę się kłuć niepotrzebnie. Agnieszka, fajna ta prezentacja. Joanna26 też takie robi. Jak będę miała już Kubutka, to się uśmiechnę o instrukcję, bo nie mam pojęcia, jak wy to robicie. :) A najfajniejsze te zdjęcia z otwartymi oczkami. :)
Basjaa
2007-08-09
10:12:26
Email
ja się poryczałam jak zobaczylam tę prezentacje !!! nie chce czekać - poinstruuj mnie już dziś !!! plisss
katarzyna_j
2007-08-09
12:22:06
Email
Z wrażenia zapomnisz do porodu, jak to się robi. :) Ja się na razie trzymam i nie płaczę na widok innych dzieciaczków. :)
agnieszka_z
2007-08-09
13:22:34
Email
Na forum jest temat poswiecony tym prezentacja jak dziewczyny sie uczyly. To moja pierwsza :) takze nie mam co instruowac :) W dziale - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp) znajdzcie temat - photobucket
Basjaa
2007-08-09
17:52:16
Email
Dzięki agnieszka_z bede sie uczyć ;) Kasia to dobrze sie trzymasz ja beczalam za każdym razem gdy widzę tę prezentacje i inne zdjęcia dziewczyn .. nie mówiąc juz o samych relacjach z porodu ...chlip chlip .. ale ja jestem beksa!!! :)
katarzyna_j
2007-08-09
21:05:48
Email
Wiesz, ja dzisiaj płakałam, bo mąż wczoraj wieczorkiem zasnął, zanim przyszłam do łóżka i mnie nie przytulił. To jest upadek. :)
katarzyna_j
2007-08-10
08:19:03
Email
Melduję się w dwupaku. Wczoraj i dzisiaj mam dobry humor, chociaż fizycznie czuję się jak potrącona przez ciężarówkę. Nadal mam nieregularne niebolesne skurcze. Jadę dzisiaj o 11.00 do ginekolog, żeby mnie obejrzała. Dzisiaj mam taki nastrój, że nie mogę się już doczekać mojego Kubutka. Niech w końcu pokaże ten swój pyszczek. Sprawdzimy, czy jest podobny do tatusia, który urodził się z masą ciemnych włosów, zrośniętymi brwiami ze sobą i z linią włosób. Jak malutka małpka. :) Takiego chłopaka się spodziewam: :)
katarzyna_j
2007-08-10
08:19:40
Email
Może teraz zdjęcie się wklei. ;)

Basjaa
2007-08-10
14:02:18
Email
ktoś musi mieć zły dzień żeby dobry mieć mógł ktos... chociaż Ty Kasiu masz dobre samopoczucie i donka bo tez cos sie smieje w dziale wrzesień :) Ja dzisiejszy dzien niestety zaliczam do złych - byłam na wizycie zastępczej bo mój lekarz wyjechal do konca sierp (termin na 2 wrze) a jutro zaczynam 38 tydz a ten lekarz do mnie ..po co Pani na zwolnieniu siedzi toć pani zdrowa ... nawet mnie nie zbadal mimo ze czuje ze dziecko mi napiera :( a jak sie zapytałam kiedy mam jechać na sygnale do szpitala /bo w sumie nie mam teraz swojego lekarza/ to on bez wahania co drugie słowo powtarzał kiedy dziecko moze "umrzec" :((( to przeklęte słowo powtórzył bez wahania conajmniej 5 razy podczas tej wizyty i zapisal mnie na 27 sierpnia !!! czaicie?? tak sie zdenerwowalam ze jak zadzwonila do mnie siostra to na ulicy sie rozpłakalam do czerwoności - jebani lekarze !!! Jak mozna do takiego stanu doprowadzić kobiete która za chwile ma rodzić ... tylko im pieniądze pokazać to od razu inaczej kwiczą - dlatego tak sie zachowywal ze nie chodzilam do niego od początku ciązy - przynajmniej u nas jest tak w miescie ze pacjentke innego lekarza sie tak traktuje - koszmar - także nie dość ze nic sie nie dowiedzialam :(((( to jeszcze podniósł mi na tyle ciśnienie że płacze aż do teraz :((( na szczescie moja Niunia sie rusza i pokazuje ze nie jestem sama :( i ze jest z nią wszystko OK .... BOże Kobiety jakie my musimy być silne!!!
katarzyna_j
2007-08-10
14:28:20
Email
Współczuję. Ja jeździłam dzisiaj z moją teściową i ona była bardziej konkretna niż ja i jakoś czegoś udało nam się dowiedzieć. Ale podjęła decyzję, że jak będę w następnej ciąży, to będę chodzić do jakiegoś lekarza, który pracuje w szpitalu, bo wtedy jest chociaż gwarancja, że mnie przyjmą na poród do tego szpitala, a takto mogą odsyłać w nieskończoność. Znajoma chodzi do ordynator jednego z większych szpitali. Płaci po 150 zł za wizytę, ale państwowo się do niej nie da dopchać, bo przyjmuje chyba tylko 2 godziny w tygodniu. :) Ale chociaż, mimo że szpital oblegany, to ma pewność, że jako pacjentkę ordynator, nikt jej nie odeśle.
monia_ireland
2007-08-10
14:50:45
Email
Basjja głowa do góry!!! Napewno z Maleńką jest wszystko w jak najlepszym porzadku!!!tym bardziej ze puka do Ciebie:))) Juz niedlugo sie spotkacie po drugiej stronie! Rozumiem Twoj nastruj bardzo dobrze ale musisz byc wesoła bo Niunia to czuje!!! i Jej tez jest smutno jak mamusia smutna. Ja tez czułam napieranie a czasami mialam wrazenie ze ktos mnie kopną miedzy nogami:) napewno wszystko jest dobrze a ten lekarz to jakis debil ktorego gadaniem sie nawet nie przejmuj!!!!!Do szpitala na sygnale jedz jak: 1)odejdą wody, lub 2)wystapi krwawienie, lub 3)regularne skorcze sie zaczna lub 4)nie bedziesz czula ruchow Malenstwa przed dluzszy czas:) Trzymam kciuki!!!!!!
Basjaa
2007-08-10
15:06:15
Email
dzieki dziewczyny ... nie wiem skąd tyle łez w moich oczach - robią sie i robią ;))) chyba jakis kryzys mnie dopadł ...ale jakos tak czuje ze po tym płaczu bede silniejsza (przed egz. na prawko poprostu sie poryczalam i potem czulam ze moge góry przenosić) Monia_ireland a jak Wasze szczęscie ?? Jak macierzyństwo ??:) pozdrawiam
Magdalenka
2007-08-10
17:14:49
Email
wiecie co, jak czytma te historie o lekarzach i szpitalach w polsce to wlos mi sie jezy na glowie. jak z gombrowicza sa te sytuacje, albo jeszcze lepiej z kafki. tragedia po prostu. dziewczyny, walczcie o siebie. nie dajcie soba pomiatac, lekarz to nie wyrocznia, jak plota takie bzdury podczas wizyt to zapytajcie czy nie maja znajomego laryngologa bo chyba sami siebie nie slysza. nie pozwolcie sie tak traktowac. takie zachowanie lekarza jest po prostu NIEDOPUSZCZALNE i trzeba im to uswiadomic, zwracac uwage zeby uwazniej dobierali slowa. nie denerwujcie sie, spokoj, spokoj, spokoj.
monia_ireland
2007-08-10
21:29:21
Email
nasze Szczescie jest calym naszym swiatem:) a macierzyństwo...hmmm tego sie nie da opowiedziec-to trzeba przezyc:) to najcudowniejsze co mniemoglo spotkac wzyciu!!! Zobaczysz Basjaa sama-juz niedlugo. I napewno bedziec wspaniała mamusia bo czytajac Twoje wpisy bije od Ciebie ogromnym cieplem do tej istotki w brzuszku:)
katarzyna_j
2007-08-11
08:32:13
Email
Te historie o lekarzach są jak z Gombrowicza czy Kafki. Dlatego wycofuje się te lektury z kanonu, żeby następne pokolenia żyły spokojnie bez takich niepokojących skojarzeń. :)
agnieszka_z
2007-08-11
09:24:49
Email
A ty Kasia jeszcze w dwupaku ?? No juz mialam nadzieje ze doloczysz do grona mamus z dziecmi przy boczku a nie w sobie :) Wogole dziewczyny cos sie slabo sypiecie :) Ale pewnie jak zaczniecie sie sypac to wszystkie na raz... :)
monia_ireland
2007-08-11
10:38:15
Email
Kasia sie wysypie na tym weekendzie:)zobaczycie:))
Basjaa
2007-08-11
11:44:16
Email
monia_ireland od Ciebie tez to bije a jak czytam to co napisalas to az sie popłakalam ... wogole taka jestem ckliwa ze szok.
Basjaa
2007-08-11
11:46:46
Email
Dziewczynki czy słyszalyscie o tym ze jak odchodzą wody to nie nalezy sie pionizować tylko LEŻEĆ i wezwać pogotowie zeby na leżąco zabrano nas do szpitala?? To jedyna chyba wazna rzecz która przekazał mi ten głuuupi lekarz wczoraj !!! Chodzenie moze doprowadzic do wysunięcia sie pępowiny razem z wodami i lepiej nie myslec co dalej !!! Ale szczeze mówiąc mojej bratowej odeszły wody i sama sie dotransportowala, ale moze lepiej dmuchać na zimne ...
agnieszka_z
2007-08-11
11:59:33
Email
Mi jak wody odeszly to musialam cala rodzine uspokoic, zapakowac sie do szpitala, wziasc prysznic, podmalowac oko, wpisac na forum co sie dzieje i dopiero moglam jechac... takze w pionie caly czas :) ale fakt jest taki ze mojemu Filipciowi wypadla raczka... nie wiem czy to ma cos z tym wspolnego.
monia_ireland
2007-08-11
12:37:38
Email
Mi odeszly wody i tez w pionie bo sie pakowalam po 2h lekarz przebijal pecherz raz jeszcze:)wiec nie wiem czy to aaz tak nibezpieczne. Mama moja po odejciu wod szla do autobusu i jechala do szpitala 20km i tez wszystko bylo ok.
agnieszka_z
2007-08-11
13:27:49
Email
a gdzie kasia, cos podejrzanie dlugo jej nie ma ??
katarzyna_j
2007-08-11
13:54:01
Email
Jestem, jestem. Spałam sobie. Odsypiałam zarwaną noc, bo może tej nocy w ogóle się nie będę kładła. :) Teraz już jakoś się czuję, ale w ogóle mnie czyści i odczuwam przykre parcie, bolesne. Żadnych skórczy, ale właśnie takie wrażenie, jakby zaraz miał mi peknąć dół i wszystko, co mam w brzuchu się wysypie. Pewnie normalka, ale gdzie są jakieś skórcze. Tylko latam do toalety.
Basjaa
2007-08-11
15:08:18
Email
Dzis sobie przypominalam objawy porodu itp i jak czytalam to mialam wrazenie ze czytam Twoj wpis ... oj Kasiu zróbcie juz kanapki dla męża ;)
katarzyna_j
2007-08-11
15:49:32
Email
No chyba za jakiś czas pojedziemy rzeczywiście na jakieś niezobowiązujące zakupy. Bo i lodówka troszkę przetrzebiona. :)
Basjaa
2007-08-11
16:01:21
Email
Jak odczuwasz swój stan psychiczny..jakbys to opisala?? to juz prawie jak relacja co ?? ;)
agnieszka_z
2007-08-11
18:36:09
Email
Kasiu nie kazdy czuje skorcze... moze juz sa a ich nie czujesz?? ja bym pojechala do szpitala na ktg. A swoja droga nie mialas skierowania na ktg ??
ciekawa
2007-08-11
20:51:31
Email
Dokładnie ja pierwszych nie czułam a wykazało je ktg:)
kasia_m
2007-08-11
21:55:01
Email
dawno mnie nie było, przez tydzien nie miałam netu. dalej jestem w dwupaku, lekkie skurcze odczuwałam jeszcze do wtorku a teraz to juz tylko 1 -3 dziennie. 07.08 byłam u swego gina-wszystko ok, gotowość duża,14.08 mam kolejna wizytę i wtedy mam się umówic na ktg i usg.dzis z mężem złozylismy łózeczko więc bąbelek może przychodzić na swiat :-). A Kasi faktycznie nie ma długo może ma juz swój skarb przy sobie :-)
kasia_m
2007-08-11
21:56:45
Email
a znacie takie powiedzenie "kiedy robione wtedy rodzone"
katarzyna_j
2007-08-11
21:59:05
Email
Wróciłam z zakupów i od rodziny. Wczoraj od 17.00 do 18.00 miałam robione ktg. Brak czynności skórczowej. Dzisiaj się trochę zmęczyłam tymi zakupami, to już czuję, że znowu mam jakieś nieregualrne i niebolesne. W poniedziałek rano mam znów ktg. A czuję się osłabiona. Trochę się przeszłam i boli mnie krzyż i pachwiny. W nocy nie będę znów mogła się podnieść z łóżka do łazienki. :( Ale nie stresuję się jakoś bardzo oczekiwaniem. Kiedy ma być, wtedy będzie. Ludzie wokół mnie się bardziej nakręcają. Siostra męża już kilka nocy śpi na melisie. :) Ja się objadam. Wszystko ostatnie. Dzisiaj były ostatnie lody u Grycana, będą może ostatnie białe winogrona. Piję Ice Tea, której po porodzie nie będę ruszała. Strasznie mi się dzisiaj pić chce. I kupiłam w Auchan w jakiejś promocji śliczną czapeczkę z misiem na noc, cztery pary ślicznych skarpetek antypoślizgowych i jakąś taką kostkę do zabawy mięciutką. Fajnie było. :)
agnieszka_z
2007-08-11
22:45:51
Email
z tym jedzeniem to od dziecka zalazy. ja sie pilnowalam przez 4 tyg, a teraz jem wszystko co popadnie, oczywiscie nie wsuwam tabliczki czekolady, ale z umiarem wszystko.
katarzyna_j
2007-08-11
23:31:03
Email
Ja też bym tak chciała. Ani ja ani mąż nie mamy żadnych alergii pokarmowych, więc może maluszek tez nic nie odziedziczy. Wtedy chyba prawdopodobieństwo jest małe, jak rodzice nie są alergikami. Boję się tylko, że Kubutek będzie miał żołądek po tatusiu. W jego rodzinie wszyscy mają bardzo wrażliwe żołądki, a ja mogę jeść kukurydzę z kefirem i kalafiorem i nic mi się nie dzieje. Więc lepiej, żeby mój żołądek przypadł mu w udziale. :)
katarzyna_j
2007-08-12
10:54:35
Email
Znów się melduję w całości. :) Dzisiaj czuję się dobrze, wyspałam się, nic mnie nie boli. W nocy oczywiście biegałam do toalety, ale to norma. Śmiejemy się z mężem, że może Kubutek nie wie, jak to się powinno skończyć, nie wie, że powinien się teraz urodzić. :)
kasia_m
2007-08-12
16:37:39
Email
zapomniałam napisać w minionym tygodniu zwiedziłam porodówke w szpitalu gdzie będę rodzić, nie wyglada to źle, są 4 sale w tym 1 z wanną. chciałam zobaczyc jak to wygląda bo potem to może nie bedzie czasu żeby się przyjżeć, ostatnio siostra przyjęła pacjentke (1 poród)20.20 (odeszły jej wody, nie czuła skurczy) a o 21 juz było po porodzie (fajnie tak szybko urodzić)
katarzyna_j
2007-08-12
16:49:53
Email
My chcieliśmy zwiedzić porodówkę, ale akurat wszystkie sale były zajęte i nie było mozliwości. Potem już nie próbowaliśmy. Wiem z cennika i ze szkoły rodzenia, że jest 6 sal do porodu: jedna dwuosobowa bezpłatna i 5 jednoosobowych płatnych do porodów rodzinnych. W trzech z nich są prysznice, a w dwóch pozostałych wanny z hydromasażem. A po porodzie są sale maksymalnie 6 osobowe bezpłatne i 2-osobowe z własną łazienką i tv za 170 za dobę i jednoosobowe z łazienką, tv i klimą za 230 za dobę. Najbardziej mnie ten telewizor ubawił, bo ciekawe, czy któraś kobieta po porodzie, będąc na sali z własnym nowym dzieckiem myśli o oglądaniu telewizji. :)
kasia_m
2007-08-12
21:30:04
Email
u nas wszystkie sale porodowe i poporodowe są bezpłatne, tez nie sądzę żeby kobiety korzystały z tv. Tak sobie teraz pomyslałam że dobrze iż akurat nikt nie rodził jak bylismy bo może to by mnie wystraszyło, jedna sala była zajęta ale kobietka była pod ktg a druga chodziła sobie po korytarzu
katarzyna_j
2007-08-12
22:14:53
Email
Właśnie notuję spadek formy emocjonalnej. Przez cały weekend miałam bardzo dobry humor, a teraz zaczęłam się martwić, że nie mam, poza brązowymi plamieniami, żadnych oznak porodu. Martwię się, czy Kubutek urodzi się zdrowy. Na szczęście dość intensywnie cały czas się rusza, bo inaczej bym umarła ze strachu. Jutro rano, też na szczęście, ktg. Zobaczymy, co wykaże. Może powinnam jednak po tych schodach pobiegać.
katarzyna_j
2007-08-13
07:51:24
Email
Spadek formy skończył się płaczem w poduszkę i nieprzespaną połową nocy. ;( Na 9.00 idę do szpitala na ktg. Zobaczymy, co powiedzą. Ale skórczy raczej nie odnotują, bo przynajmniej ja nic nie czuję niestety. Kubutek nie chce wyjść. :)
martunia--22
2007-08-13
08:47:01
Email
Kasiu j, a na kiedy Ty miałaś termin? u mnie też nie było skurczy, tylko wody odeszły. może po terminie dostaniesz kroplówkę, bo te plamienia, to już chyba coś...? ja dziś idę do lekarza zważyć Majeczkę :) jutro skończy 3 tygodnie :) (musiałam się pochwalić:) )
monia_ireland
2007-08-13
09:38:41
Email
jak sie Kasiu martwisz bardzo to popros o amnioskopie-to nieprzyjemne badanie alestwierdza czystosc wod co jest bardzo wazne szczegolnie u przenoszonych ciąż Ale wszystko jest napewno w jak najlepszymporządku!!!!!:))))
Basjaa
2007-08-13
10:06:25
Email
jejku to oczekiwanie musi byc okropne i ten napływ wszystkich możliwych myśli tych dobrych i tych złych niestety :( Moja niunia tez wczoraj tak mi napierala na dół że aż przyjmowalam rózne pozycje i niestety powrócil szał swędzącego brzucha :((( Okropne są te ostatnie tygodnie :(((
Basjaa
2007-08-13
10:30:00
Email
Kasiu pamietaj ze jestesmy myslami z Tobą i pociesz sie że to juz naprawde niedługo, kwestia godzin lub dni ... to juz naprawde koniec !!!
katarzyna_j
2007-08-13
10:53:15
Email
Termin miałam na 10 sierpnia. Właśnie wróciłam ze szpitala. Znów miałam ktg. Wszystko wyszło ok, brak czynności skurczowej. Miałam po ktg spotkanie z lekarz. To już druga miła lekarz, jaką poznałam w tym szpitalu, strasznie młodziutka jak studentka. Sprawdziła wyniki USG, żeby zweryfikować termin, kazała zapisać się na kolejne ktg w czwartek. Powiedziała, że przyjmują 10-11 dni po terminie na oddział. Jedna położna mi powiedziała, że powinni zrobić USG, żeby sprawdzić dojrzałość łożyska. Jeżeli jest już w 3 fazie, to znaczy, że jest stare i jest to powód do przyspieszenia porodu przez podanie oksytocyny lub cesarkę. Dzisiaj czuję się dobrze, tylko powietrza mi brakuje, ale to może być przez pogodę albo z nerwów, bo ja tak mam jak się denerwuję, a widok białego fartucha działa tak sobie. :) No nic, cieszę się ostatnimi dniami samotności i wolności. Zjem coś i idę spać z kotami. :)
agusia83
2007-08-13
12:49:33
Email
Kasiu jeszcze tylko troszkę i się zacznie.. ja sie denerwuje za ciebie i przeżywam to jak bym sama miala zaraz rodzić.. a mi przecież jeszcze troche zostalo.. bedzie dobrze.. odpoczywaj jak najwięcej.. bo jak już Kubutek bedzie na świecie, to czasu ci na blogie lenistwo moze zabraknąc.. caly czas myślami jestem z toba.. i trzymam mocno kciukasy.. już coraz blizej..;)))
kasia_m
2007-08-13
13:14:50
Email
Kasia trzymaj się dzielnie, już niedługo będzie z Tobą Kubutek cały i zdrowiutki :-)
katarzyna_j
2007-08-13
14:43:29
Email
No mam nadzieję, że wykluje się przed tym 10 dniem po terminie, bo nie uśmiecha mi się leżeć na patologii z powodu jego opieszałości. Tam to się dopiero nasłucham historii i się zestresuję. Dzięki za wsparcie duchowe. :) A jakże, wykorzystuję ostatnie chwile na odpoczynek właśnie. :) Wstałam przed chwilą, zjem obiad i kładę się z książką. Pewnie znów zasnę.
kasia_m
2007-08-13
15:39:15
Email
a ja ostatnio dużo chodzę, po 3 miesiącach leżenia mam potrzebe pochodzenia, trenuję przed spacerami, chociaż jak teraz jest tak gorąco to cała się lepie po kilku krokach.
kasia_m
2007-08-13
15:40:31
Email
nie bedzie mnie teraz przez tydzien więc trzymajcie sie mamusie i Kasia mam nadzieje że jak wróce to przeczytam że masz juz swojego Kubutka przy sobie. POWODZENIA !!!!
katarzyna_j
2007-08-13
15:41:51
Email
Ja też mam taką nadzieję. Dobrze, że napisałaś, że cię nie będzie, bo wiesz, ile byłoby spekulacji na temat tego, czy nie urodziłaś. :)
katarzyna_j
2007-08-14
07:06:01
Email
Chyba się zaczęło. Całą noc mnie czyściło, a od około 6.00 zanotowałam z częstotliwością co 20 minut skórcze. Jeżeli to to i jeżeli częstotliwość się utrzyma. Już były 3 co 20 minut. Liczę, że z racji, żem po terminie, akcja się nie rozmyje. Zwłaszcza, że już zatrzymałam męża w domu, zamiast wysłać go do pracy. :)
agusia83
2007-08-14
08:49:53
Email
Kasiu to już napweno to!!! Super.. lada chwila bedziesz trzymala swojego Kubutka w ramionach;))) Tak się cieszę.. trzymam kciukasy za was, zeby wszystko poszło dobrze.. i czekam niecierpliwie na nowe wieści od was.. szkoda, ze nie mamy kontaktu telefonicznego.. bo teraz to pewnie zajrzysz tu dopiero po powrocie ze szpitala. Powodzenia kochana! Dasz rade
Basjaa
2007-08-14
09:09:40
Email
jejjjku aż mnie dreszcze przeszły ... no i super wkoncu sie doczekaliscie ....czekamy na wiesci
Marla_
2007-08-14
09:34:06
Email
Kasiu trzymamy kciuki. Powodzenia. I pochwal sie jak tylko wrócisz ze szpitala.
donka
2007-08-14
10:55:16
Email
Kasiu, przyj mocno i zycze szybciutkich efektow!!! superowo!odezwij sie po.... Buziaczki dla Kubusia!
ciekawa
2007-08-14
11:48:42
Email
Kasiu powodzenia
monia_ireland
2007-08-14
12:22:27
Email
Kasiu; BY MAŁO BOLAŁO I SZYBKO ZLECIAŁO:)))) powodzenia!!!!!!!!!!
katarzyna_j
2007-08-14
12:28:25
Email
Nadal tutaj stacjonuję. :) Skurcze z 20 minut przeszły w 8 nawet, a potem 30, 10, różnie, potem prawie godzina przerwy. Teraz wróciłam ze spacerku, na którym się znowu ujawniły i to nawet czesto, bo poniżej kwadransa. Na razie siedzę w domu. Obejrzałam już 2 komedie. :)
agnieszka_z
2007-08-14
12:52:07
Email
Oj Kaska niezla jestes nie ma co :) najpierw gdera ze urodzi w lipcu i by chciala wczesniej, teraz termin minal, skorcze sa a ta na spacerki chodzi :) oj usmialam sie :)
martunia--22
2007-08-14
18:14:51
Email
chyba pojechała do szpitala :> ???
Natialia
2007-08-14
18:50:23
Email
naprawde niezle ;) mi termin wypada w piatek ale cos czuje ze dzidzia dluzej posiedzi w brzuszku. Ponoc chlopcy zwykle rodza sie po terminie a dziewuszki przed.
agnieszka_z
2007-08-15
15:13:11
Email
No licze na to , ze Kasia zamelduje sie jutro lub pojutrze z Kubutkiem przy boku :) (jak jej da podejsc do komptera oczywiscie ):)
Basjaa
2007-08-16
10:13:23
Email
..czyli następna w kolejce ustawia sie Natalia...?? Jak się czujesz?
Natialia
2007-08-16
13:24:56
Email
na to wyglada :) no wlasnie czuje sie jak zwykle, zadnych oznak nadchodzacego porodu. jutro jade do szpitala pewnie mnie tylko wybadaja i z powrotem do domku.Kasia pewnie urodzila skoro tak dlugo sie nie odzywa.a wy dziewczyny na kiedy macie terminy ??
Basjaa
2007-08-16
14:36:12
Email
ja na 2 wrze, ale wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują ze zostanę sierpniówką, ale sie okaże :) dlatego tak oscyluje miedzy wrzesniem i sierpniem
Natialia
2007-08-16
21:34:56
Email
Co tu tak cicho ??
katarzyna_j
2007-08-17
16:18:04
Email
Hej, melduję się. Oczywiście już nie w dwupaku. :) Właśnie wróciliśmy ze szpitala. Urodziłam 14 sierpnia o godzinie 20.34 chłopaka wzrostu 58 cm i wagi 3930. 10 pkt. Jest oczywiście najśliczniejszy i bardzo grzeczny. Relacja z porodu potem, bo nie chciałabym tego na szybko i byle jak zrobić. :)

Julia
2007-08-17
16:28:06
Email
Kasiu gratulacje!! Masz pięknego synka i tak słodko śpi w tym foteliku. Zobaczysz teraz jak szybko będzie rósł i niedługo się w nim nie zmieści ;o) Życzę Ci żeby dużo spał i mało płakał. Wracaj szybko do sił :o)
Natialia
2007-08-17
17:06:50
Email
GRATULACJE sliczne malenstwo.Tez juz bym chciala urodzic ale jak narzaie nie widze zadnych oznak nadchodzacego porodu. Bylam dzis na ktg. zadnych skurczy.do szpitala mam sie zameldowac w piatek 24 chyba ze wczesniej mnie wezmie :)
donka
2007-08-17
17:30:55
Email
Kasiu suuuuuuuuuuper facet z Kubutka!gratuluje! jaki duzy,a balas sie,ze jest za maly. kawal chlopa! nie moge sie doczekac relacji z porodu! odpoczywajcie spokojniutko!pa!
jjemiolka
2007-08-17
18:00:50
Email
Kasiu! GRATULACJE CUDNEGO SYNKA!duży i śliczny chłopczyk.Zyczymy szybkiego powrotu do formy i zdrówka dla Maleństwa. czekamy na relacje z porodu
majka_76
2007-08-17
18:25:44
Email
Hej! Śliczny chłopczyk :) Gratuluję mamusi i tatusiowi zdrowego chłopczyka. Pozdrawiam!
Basjaa
2007-08-17
19:44:45
Email
Dołączam sie do gratulacji !!!!POPROSTU NIE WIERZE ŻE JESTEŚ JUZ POOOOO !!! Nawet nie wiesz jak każda brzuchatka Ci zazdrości, czekamy na relacje :))))
donka
2007-08-17
20:11:50
Email
to teraz w kolejce Natalia, Ty Basiu i my wrzesniowki......
Natialia
2007-08-17
21:32:00
Email
nio tez bym chciala miec to za soba. troche sie boje i czekam z niecierpliwoscia na twoja relacje z porodu :)
Basjaa
2007-08-17
21:39:05
Email
ojjjj czekamy ... ja wlasnie mam napad nerwa ....
katarzyna_j
2007-08-17
22:02:54
Email
Właśnie mąż z mamą i siostrą myją Kubutka, więc mam czasu trochę. :) Skórcze miałam co 20 minut od 6 rano, potem różnie, w rozpiętości od 30 cm aż do 5. Około 17.00 zaczęło być co 10, co 5. Nadal niereguralnie, ale niewykluczone, że źle mierzyliśmy, trochę nonszalncko. :) O 18.00 byliśmy już na izbie przyjęć. Kontynuacja za jakiś czas, bo muszę karmić. :)
katarzyna_j
2007-08-17
22:51:31
Email
Kontynuuję. Po papierkowej robocie na izbie przyjęć odesłali mnie około 18.30 na porodówkę. Okazało się, że mam już 3 cm rozwarcia. Rodziłam w szpitalu na Madalińskiego. Miałam szczęście, że były wolne miejsca. Podobno w dzień był hardkor, ale wieczorkiem widocznie nie, bo po mnie jeszcze 2 kobiety przyjęli. Za chwilę byłam już na sali porodowej - ślicznej, pojedynczej. Miałam skórcze co 2-3 minuty i to bolało jak diabli. Szpital św. Rodziny, więc nie wypadało używać niecenzuralnych słów, jak w domu. Okazało się, że mam już 6 cm, więc błyskawica. Dziwili się nawet, że tak szybko przy pierwszym porodzie. Kilka skórczów było tak paskudnych, że powiedziałam, że chcę znieczulenie. Okazało się , że jedyny anestezjolog jest zajęty przy jakiejś innej operacji. Tak więc powiedzieli, że nie mam szans. Chyba nawet jakby przyszedł, to już było za późno. Także nie specjalnie chcieli mi wcisnąć znieczulenie. :) Około 20.00 miałam już 8 cm. Trochę się darłam z bólu przy skórczach, więc w końcu zawołali położną. Za chwilę już zaczęłam mieć skórcze parte. Nie wiem, czy mi zrobiła masaż szyjki i przy jakim konkretnie rozwarciu zaczęłam rodzić. Okazało się jednak, że dla mnie parcie było dużo przyjemniejsze niż przezywanie skórczy w czasie których nie miałam co ze sobą zrobić. Parłam 3 razy na każdym skórczu, nabierając wcześniej powietrza. Mąż trzymał mi nogi zgięte w kolanach w górze, a położna dyrygowała parciem. Miałam w sumie 6 skórczy partych. 4 pierwsze na zejście główki do kanału rodnego, chociaż ta nie miała problemów od początku porodu. Potem chyba jeden bez parcia, nie wiem po co. A dwa ostatnie to już główka i reszta. Okazało się przy okazji, że Kubutek jest większy niż ustawa przewiduje, bo obwód główki miał 34 cm, wzrost i wagę 58 i 3930. Z tego porodu więcej widział mój mąż niż ja. Ja widziałam głównie sufit, bo rodziłam klasycznie na łóżku. Potem podali mi na pierś Kubutka i też go w zasadzie nie widziałam, bo wylądował mi pod samą brodą. Rodzenie łożyska to kilka słabych skórczy. Potem zszywanie niestety. Podali mi znieczulenie, ale pękł mi jeden róg szyjki i zrobili mi nacięcie. Nie wiem, ile mam szwów, są rozpuszczalne. Krocze mnie boli jak diabli. W szpitalu łykałam ketonal, ale nie chcieli mi dac recepty do domu. Dzisiaj bolą mnie tez piersi. Brodawki mam niepokaleczone, ale i tak bolą. Piersi nabrzmiałe od mleka. Kubuś od jakiejś doby więcej śpi niż wisi na cycku i nie wyciąga tak dobrze. Pierwsze zetknięcie z laktatorem okazało się porażką. Boli jak nie wiem, a prawie nic nie ściąga. Trzy ostatnie noce nie spałam prawie wcale. Jestem trochę strzępem. Dzisiaj w dzień pociłam się od wysiłku przy chodzeniu. Jestem blada i słabiutka. No i siadam tak trochę niepewnie. I mam kłopoty z podnoszeniem się, bo męczą mnie mięśnie pachwin, które bolały jeszcze na długo przed porodem. Ale jakoś chyba dochodze do siebie. A Kubutek jest po prostu słodziutki. Grzeczny i śliczny i kochany. :) I jest najskuteczniejszym laktatorem, chociaż jak się wsysa to ja syczę z bólu. :)
bela
2007-08-18
08:52:04
Email
Moje gratulacje Kasienko!!!
Basjaa
2007-08-18
09:12:07
Email
Ale duże to Wasze chłopisko :D :D :D
katarzyna_j
2007-08-18
10:18:53
Email
No własnie duże jednak, jak zapowiadały 3 pierwsze badania USG. To w 35 tc musiało jednak jakoś źle wyjść. Niemożliwe, żeby nadrobił 1600 g przez 5 tygodni chyba. ;)
Basjaa
2007-08-18
10:24:09
Email
Kasiu z tym poceniem i zmeczeniem to normalne /tak przynajmniej czytalam ze tak ma być ;)/ toć sama mam to przed sobą... hihihi podobno teraz organizm musi oddać troche wode która byla nagromadzona przez okres ciąży. Pewnie w domu lepiej było spać co?? :)
katarzyna_j
2007-08-18
10:40:55
Email
Po 3 nieprzespanych nocach spałam jak zabita. Położyłam się około 23.00, a wstaliśmy około 7 dopiero, bo wtedy zaczęłam karmić i już nie zasnęłam z powrotem. Mały obudził mnie tylko o 2.30. Sen miałam taki twardy, że może wcześniej też pomrukiwał czy później, ale nie słyszałam. On w zasadzie wcale nie płacze, więc nawet jak się obudzi to mruczy, trzepie łapkami i cicho jest. :) Kochane dziecko. :) Teraz znów śpi. :) Ale na wadze już przy wypisie ze szpitala zaczął przybierać, więc chyba go nie zagłodzę. :) Nadal jestem blada, mam cienie pod oczami. Trochę ciężko mi się siedzi na pupie. I te wielkie bolące piersi. Będę je dzisiaj ratować. :(
agnieszka_z
2007-08-18
13:43:30
Email
Kasia ze zmeczeniem i bladoscia niestety tak jest... kilka dni po porodzie nie wyglada sie najlepiej... ale zobaczysz za pare dni wszystko sie unormuje. Poza tym ogromne gratulacje!!! I to mozliwe zeby tyle przytyl przez 5 tyg, pamietasz pisalam ci kiedys ze kazdy dzien w mamy u brzuszku to niesamowite postepy, szczegolnie w ostatnim miesiacu. I zobacz jak ci wyrosl. Moi chlopcy maja po 2 msc i waza 3,7 i 4,4- takze jak dla mnie twoj chlopiec jest olbrzymi :) no i trzymaj sie, moze kiedys spotkamy sie na jakis spacer z chlopakami :)
katarzyna_j
2007-08-18
20:26:12
Email
A pewnie, niewykluczone. :) Ale ty masz dwóch, więc jakby każdy był jak Kubuś, to nie byłabyś zadowolona. :)
agnieszka_z
2007-08-18
20:36:16
Email
No na moje 44 kg wagi dwoch Kubusiow prawie czterokilowych w brzuchu to nijak by sie nie zmiescilo :) zmiescilo sie dwoch po 2 kg :) ucaluj w pietki Kubusia od Oliego i Filipka :*
kasia_m
2007-08-19
07:53:47
Email
Kasiu gratulacje masz slicznego syna i jaki duży.
kasia_m
2007-08-19
07:58:09
Email
15.08 w środę o 13 zaczęłam odczuwać skurcze ale były bardzo nieregularne od 5 do 25 min, trzymało mnie tak do 6 rano w czwartek i wszystko sie zatrzymało, myslałam że to już a teraz mam tylko pojedyncze skurcze. rozmawiałam z doktorem "zalecił" seksik często i namietnie :-). termin mam na 21 więc to już tylko 3 dni, babelek waży ok 3200 w 39 tyg.
katarzyna_j
2007-08-19
19:54:19
Email
No to widać, kto będzie następny. :) Ja próbowałam po terminie seksu, ale okazało się, że mnie bolą ścianki pochwy, może były już przed porodem rozpulchnione czy jakoś bardziej ukrwione. W każdym razie seks nam nie wyszedł. Byłam zawiedziona. A co do wielkości, to rzeczywiście ja przed ciążą 77 kg, więc mogłam sobie zrobić dużego chłopaka. Wszyscy mówią, że wygląda, jakby miał już 2,3 a nawet 4 tygodnie. Nie mam porównania, więc się nie wypowiem, ale na sali ze mną leżały babki z dużo mniejszymi maluszkami.
Basjaa
2007-08-19
19:59:10
Email
Powiadacie ?? seksik :D , szczeze my to sie kochamy z raz na tydz lub 1,5 ale raczej na pół gwizdka, ja nie jestem w stanie nic zrobić oprócz leżenia ;))) Zacczelam tez masować w palcach sutki - ponoć wywołuje skurcze.
kasia_m
2007-08-19
20:14:22
Email
dziś znów cały dzien odczuwam skurcze ale sa nieregularne raz co 10 min a raz przez godz. cisza i kłuje mnie w boku.A seksik po prawie 4 miesiacach przerwy (zakaz przez lekarza) to przyjemna odmiana :-)
agusia83
2007-08-20
08:09:57
Email
Kasiu gratuluję zdrowego i dużego synka;) Tak się cieszę i zazdroszczę ci, ze masz to już za sobą.. dzięki za relacje z porodu.. teraz masz juz przy sobie swojego ślicznego Kubutka:) Życze wam zdrówka i tobie szybkiego powrotu do formy.. dobrze, że twoje maleństwo jest takie spokojne.. i ladnie śpi.. no nic tylko pozazdrościć i jeszcze raz ogromnie pogratulować:)
katarzyna_j
2007-08-20
10:32:59
Email
Dziękuję za wszystkie gratulacje. :) Kasiu, moje też były o różnej częstotliwości. Jak w środku dnia się zatrzymały na ponad godzinę, to poszliśmy z mężem na krótki spacer i wróciły z taką siłą, że ledwo do domu doszłam. Chodzi chyba o bolesność. Moje były od samego rana bolesne, potem coraz bardziej i bardziej. A teraz jak karmię piersią i się oksytocyna wytwarza to boli mnie brzuch od obkurczającej się macicy. Też średnio miłe uczucie. Ale mięśnie zaczynają w końcu jakoś pracować. Dzisiaj zostałam pierwszy raz sama z Kubutkiem, więc pełna mobilizacja. Nie mogę sobie pozwolić na słabości, nikt mnie nie zastąpi. Właśnie znalazłam czas na szybciutkie śniadanie, bo już mi w brzuchu z głodu burczało. :)
katarzyna_j
2007-08-20
10:36:20
Email
Wkleję fotkę. Jest z przedwczoraj. Troszkę opuchlizna już zeszła z twarzyczki. :)

Natialia
2007-08-20
11:46:35
Email
Kasiu zazdroszcze ci ze masz juz swoje malenstwo przy sobie. U mnie 3 dzien po terminie i nic... jesli do piatku nie urodze to biora mnie do szpitala i boje sie ze bedzie wywolywanie skurczy :(wolalabym zeby to nagle sie zaczelo niz tak na sile.
Natialia
2007-08-20
11:49:19
Email
po co maluszkom zaklada sie skarpetki na raczki ? czy to chodzi o pazurki ?
kasia_m
2007-08-20
12:04:00
Email
o jejku Kasia jak Ci fajnie masz juz przy sobie swój słodki skarbek-tez juz bym chciała. moje skurcze raczej nie sa bolesne więc to chyba przepowiadajace. Jutro mam termin porodu i wizyte u doktora.
martunia--22
2007-08-20
12:04:09
Email
Kasiu j, gratulujemy :) Natalia, tak, chodzi o to, żeby sobie maluchy buzi nie podrapały.
kasia_m
2007-08-20
16:16:36
Email
właśnie kończe robić leczo z kabaczka, tak się zmęczyłam przy obieraniu kabaczka (troche starawy był i gruba skóre miał)że może to pomoże i urodzę :-)
katarzyna_j
2007-08-20
17:04:29
Email
Rozumiem stres związany z tym, że po terminie biorą do szpitala. Mój szpital miał mnie wziąć w 10 dniu po terminie. I nie dowiedziałam się, czy wtedy leżę pod obserwacją, czy podają już oksytocynę na wywołanie porodu. Jak możesz, to lepiej seksem wywołac. :) Ja wczoraj zrobiłam zupę krem z dyni. Pycha. ale dzisiaj już skończyłam jeść i nie mam więcej. Męża muszę po dynię wysłać. :) A na łapkach to są łapki niedrapki. Nie skarpetki, tylko specjalne rękawiczki. Trzeba je mieć w szpitalu, bo w szpitalu nie wolno obcinać paznokci, a dzieci się często z długimi paznokciami rodzą i potem sobie drapią twarzyczkę. Także zaopatrz się koniecznie. :)
Natialia
2007-08-20
17:27:20
Email
jejku dobrze ze mowisz, jutro popedze do sklepu kupic. jeszcze mam nadzieje ze dzidzia bedzie chciala wyjsc bez pomocy a z seksem to nie da rady bo maż pracuje w czechach i tylko na wekendy zjezdza :( no trudno trzeba czekac ;/
kasia_m
2007-08-20
18:15:38
Email
atakuję męża prawie codziennie i nie daje to efektów :-( bąbelkowi dobrze u mnie i nie chce wyjść
Natialia
2007-08-20
19:25:30
Email
kasiu m to podobnie jak u mnie. Dzidzi sie nie spieszy do wyjscia.z drugiej strony pomysl sobie ze bedziemy mialy cale zycie zeby sie nacieszyc naszymi dziecmi :)
NIECHA
2007-08-20
21:58:56
Email
Kasiu gratuluje. Kubuś śliczny i niezły kolosik. Domyślam się ,ze ubranka na 56 to juz mu niezałożysz. Zazdoszczę ci ,ze on jest taki grzeczny. Mój Grzesio daje mi nieźle popalić. Nie mam mowy, żeby leżał sam w łóżeczku lub wózku. Cały czas musi być noszony , bo inaczej to ryk jest nieprzeciętny.Poza tym jeść chce co godzinę i cały czas by wisiał przy cycu. Tak to prawda, że każde dziecko jest inne. Adaś też był jak aniołek a Grześ nam rekompensuje wszystko. pozdrawiam i trzymam kciuki za pozostałe mamuśki.
agusia83
2007-08-21
07:45:14
Email
jaki sliczny ten twój Kubutek Kasiu.. az napatrzeć się nie mogę.. ja już chce mieć mojego Kacperka przy sobie.. a tu jeszcze miesiac musze czekac.. nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze.. strasznie mi się dłużą te ostatnie tygodnie.. Co do rękawiczek niedrapek, to też musze kupić.. ja mam na policzku maleńka bliznę, bo się zaraz po urodzeniu podrapałam;) hehe:)))
katarzyna_j
2007-08-21
12:45:00
Email
Kubuś już nie jest taki super grzeczny ciągle. Trochę nauczył się płakać. Ja go nie noszę, bo mnie na razie strasznie cycki bolą i nie mogę go do nich przyciskać. Tatuś go trochę nosi, ale to dopiero jak z pracy przychodzi, więc mało. Na noc wrzucam go do łóżeczka, bo ja nie jestem w stanie spać, jak się boję, że go zgniotę. Nawet z kotami nie umiem spać. Także śpi w łóżeczku. Ale dzisiaj się budził co 2 godziny. I za każdym razem niemal godzinna przerwa we śnie. Około 10 pieluch dziennie i tylko jedna statystycznie z moczem, a reszta to wielkie pomarańczowe kupy. :) Zabawnie jest. I ciągle by jadł. :)
Basjaa
2007-08-21
13:18:46
Email
Kasiu to chyba dobrze ze teraz chce jeść, nie wiem czy bolą CIe brodawki, ale dobrze ze ściąga CI pokarm.... czy juz uporalas sie z grudkami w piersiach? A krocze?? sikanie i wogole Twoje egzystowanie w tydzien po porodzie????
katarzyna_j
2007-08-21
14:10:56
Email
Dobrze, że ma apetyt, bo do tej pory tylko raz musiałam trochę ściągnąć. Grudki już zniknęły, ale brodawki bolą jak diabli jak ssie i jak się obcierają o ubranie. Nawet satynowe koszulki nie pomagają. :) Ja siedzę nawet, nadal dość mocno cieknę, bardziej niż w czasie okresu. Ale krocze trochę jeszcze boli, szwy rozupuszczają się 2-3 tygodnie. Także jeszcze czuję supełki. Używam Tantum Rosa. Ale rzadko, nie mam czasu też wietrzyć krocza. Bo co się położę, to muszę coś przy małym zrobić. Ale pomykam w tych wielkich Bellach i fizelinowych majteczkach jednorazowych. :)
AgaDan
2007-08-21
14:22:31
Email
Kasiu musisz założyć watek z fotakmi Kubusia i nam się pochawlić. Śledziłam twoje wpisy tak z ciekawości:) fajna z Ciebie babeczka musi być hihi:) GRATULUJĘ pięknego synusia i zyczę dużo zdrówka dla was. Ja na popękane i bolące brodawki miałam bephanten maść rano miałam sutek krawaiący a po południu już ani sladu po tej maści można ja uzywać bez problemu i nie trzeba ścierać przed karmieniem- spróbuj może ci ulży. Wiki tez miała problem ze ssaniem i dużo ściagałam na początku ręcznym lakatorem- karmiłam piersią równe 7 miesięcy, na poczatku było bardzo ciężko. POZDRAWIAM jeszce raz papapa Agnieszka
Natialia
2007-08-21
15:33:03
Email
dziewczyny mam pytanie. Jak to jest z hemoroidami, czy kazda kobieta po porodzie je ma???
katarzyna_j
2007-08-21
15:37:27
Email
A dziękuję za komplement. :) Jak ból się utrzyma, to kupię tę maść. Dzięki za radę. A do działu niemowlęcego jakoś nie mogę się przenieść, bo Kubutek zbyt absorbujący. Ale zeskanuję zdjęcie ze szpitala z wagi - jedno z pierwszych. Należy mu się dział własny. :) Dzisiaj może będzie pierwszy spacerek. :)
kasia_m
2007-08-21
18:24:08
Email
a ja byłam dziś na wizycie kontrolnej (40 tydzień) i mam rozwarcie na 2 palce, głowka dziecka nisko ale jeszcze nie wystarczajaco.czekamy do poniedziałku jak nie urodze to wtedy będą wywoływać. a i jeszcze jedno czop sluzowy zaczyna odchodzić i to sobie wysniłam dziś w nocy:-). siostra się smiała że powinnam przy łopacie popracowac to może urodzę :-) a może jutro umyję okno
Basjaa
2007-08-21
20:33:25
Email
kasiu_m a czy masz jeszcze oprócz śluzu jeszcze jakies objawy?
katarzyna_j
2007-08-21
22:36:55
Email
Kasiu, to gratuluję. Jak już masz rozwarcie, to poród powinien być szybki. Gorzej jak wody odejdą, a rozwarcia ani skurczów w ogóle nie ma. Wtedy chyba podają oksytocynę. A propos załozyli mi przed porodem wenflon, bo pewnie taka jest procedura. Wyjęli po 3 dniach przy wypisie i do tej pory mnie nadgarstek cały boli. :( Był pierwszy spacerek. Wózek ciężki, ale się idealnie na nierównościach sprawdziły pompowane koła. Kubuś lubi nierówności. Nawet nie narzekał specjalnie. Ale wrócił strasznie wygłodzony. Zresztą kiedy on nie jest wygłodzony. Widać jak nabiera wagi. Dzisiaj przekręcił się sam z boku na bok. :)
martunia--22
2007-08-22
09:26:10
Email
mi się hemoroidy pojawiły właśnie po porodzie, dziś idę do lekarza, żeby mi coś zapisał, bo czopki bez recepty niewiele dają, a to cholerstwo zaczęło krwawić. nadal nie mogę siedzieć, miesiąc po porodzie - blizna ciągle daje się we znaki i na dodatek hemoroidy... kobiety mają cięzki los ;)
kasia_m
2007-08-22
11:11:28
Email
oprócz śluzu mam skurcze tyle że sa nieregularne. Kasiu a jaki masz wózek, ja mam bartatine też na pompowanych kołach i jestem ciekawa jak się prowadzi. tez juz bym chciała iść na spacer ze swoim bąbelkiem.
kasia_m
2007-08-22
11:24:39
Email
wczoraj pierwszy raz spuchły mi nogi tak że nie widziałam kostek, myslałam że mi skóry zabraknie:-). Zapisałam się na piatek do fryzjera na strzyżenie myślicie że doczekam, bo przeciez trzeba ładnie wygladać żeby babelek mamusi sie nie wystraszył:-)
katarzyna_j
2007-08-22
12:57:33
Email
Kasiu, jesteś optymistką z tą wizytą u fryzjera w piątek. :) Myślę, że nie doczekasz, jak już masz jakiekolwiek skurcze. Mam wózek polskiej firmy Mikrus - Alu Sprint. Wersja sprzed 2 lat, bo odkupiłam od koleżanki. Jej się sprawdził, mam nadzieję, że mi też. Ale opinie o jakości tych wózków i możliwości reklamacji są raczej negatywne. Martusiu, współczuję hemoroidów. Postaram się znaleźć taki jeden wątek na ten temat, który czytałam na jednym forum. A czego używasz do pielęgnacji krocza? Ja to się martwię, czy to się ładnie zrośnie. Miałam jeszcze szyjkę szytą.
bea1978
2007-08-22
13:22:44
Email
http://happymum.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=4&id_tem=3474&str_nr=1 to jest adres do postow o hhemoroidach, nie umiem niestety robic linków do otwierania bezpośrednio z tego miejsca :(
Natialia
2007-08-22
16:19:29
Email
Marto bardzo wspołczuje dolegliwosci. Ja bardzo sie tego obawiam hemoroidów. czy da rady sie tego ustrzec. ja juz tez mam wozek Dymex i nie moge sie doczekac kiedy go uzyje. jestem juz 5 dni po terminie a tu nadal zadnych oznak zeby dzidzia chciala wyjsc.Coraz bardziej sie martwie.Chcialabym miec to juz za soba .
katarzyna_j
2007-08-22
16:20:20
Email
Ja niestety nie mogę znaleźć wątku o hemoroidach. Był na forum ciążowym Gazety, ale tam jest tyle wątków. :(
Basjaa
2007-08-22
16:39:04
Email
Natalia Ty nadal z nami ?? :)Twojej Dzidzi tez sie widze nie spieszy ... a mialas jakies objawy wczesniej? skurcze, czop czy cokolwiek??? Ja mam 1,5 tyg do terminu i tez juz sie martwie bo brzuch mam juz na kolanach od tygodnia ...
Natialia
2007-08-22
17:01:04
Email
No własnie tyle po terminie a tu zadnych objawów. czasem tylko brzuch mi stwardnieje na moment i tylko tyle. Czop nadal jest na miejscu i wydaje mi sie ze nawet brzuch mi nie zszedl na dól.jak do piatku nic sie nie bedzie dzialo to maja mnie przyjac do szpitala i pewnie beda wywolywac. Nawt zaczynalam podejrzewac ze moze zle obliczony termin ale według okresu wszystko jest ok.juz sama nie wiem co mysle, moze moje dzidzi naprawde nie ma zamiaru wyjsc :)
katarzyna_j
2007-08-22
17:46:38
Email
Mnie się w ogóle w końcu brzuch nie opuścił. A czekałam i się martwiłam. :)
Basjaa
2007-08-22
18:05:17
Email
jedno jest pewne każda ciąza i każdy poród jest inny... Natalia - nie pytalam dlatego zebys sie martwila :))) toć mówi sie ze do 2-ch tyg pooo moze być, ale pomysl sobie ze najdalej do soboty poczekasz a moze nawet krócej ... 3mamy qciuki teraz za Ciebie :))) pozdrawiam(y)
Natialia
2007-08-22
19:39:38
Email
chyba najbardziej boje sie tej oksytocyny. Wolalabym zeby skurcze pojawily sie nagle, jakos przeraza mnie wizja lezenia pod kroplowka i wyczekiwania skurczy ale mam nadzieje ze nie bedzie takiej potrzeby.dziekuje za wsparcie. Jak sie zacznie cos dziac to dam znac.
donka
2007-08-23
10:08:52
Email
Kasiu,jak bedziesz zakladala watek w niemowalczkach,to moze zgrupuj sierpniowki i wrzesniowki,bo mniej wiecej razem sie znamy,a nie jest nas za duzo,ok?
kasia_m
2007-08-23
12:09:26
Email
w nocu ok 3 obudziła mnie burza, czułam dość mocne skurcze mniej więcej co 12 min trzymało mnie do 10 (juz nawet były co 7 min) i wszystko znów się zatrzymało:-(
Basjaa
2007-08-23
12:15:15
Email
...no ale to znaczy że juz naprawde niedługo ... Natalia i Kasia_m 3mamy qciuki !!!
Natialia
2007-08-23
12:15:45
Email
a ja nadal nie mam zadnych skurczy. powoli trace cierpliwosc :(
katarzyna_j
2007-08-23
17:06:41
Email
Ja nie miałam żadnych skurczy aż do sądnej daty. Oczywiście z tydzień wcześniej miałam przepowiadające, no ale one się nie liczą, bo są nawet od 5 miesiąca.
amela
2007-08-23
19:04:08
Email
kasiu gratuluje pięknego Kubatka.zazdroszcze Ci.martwie sie troche bo mam jakies wodniste upławy o żółtym zabarwieniu i nie wiem czy to nie saczace się wody płodowe.kasiu miałas cos takiego??
katarzyna_j
2007-08-23
19:31:08
Email
Czytałam, że upławy przed porodem mogą stać się bardziej obfite i ciągnące/śluzowate. Moje się chyba w ogóle nie zmieniły. Były rzeczywiście żółtawe. W aptece są jakieś wkładki, które działają jak papierek lakmusowy i można po kolorze sprawdzić, czy to wody płodowe. Zresztą lekarz w szpitalu tez tak sprawdza. Jak się niesie wkładkę nasiąkniętą czymś, to oni sprawdzają jakiś "papierkiem lakmusowym", czy to wody wyciekają. Wody powinny być białe. Moje w czasie porodu po przebiciu pęcherza były podobno różowe (mąż widział, ja nie). Także jak się martwisz, to może kup ten teścik w aptece. Ale z tego, co wiem, to mocno tani on nie jest - kilkadziesiąt złotych.
jjemiolka
2007-08-23
21:31:58
Email
Amela, spytaj swojego lekarza może da Ci kilka takich paseczków. Moja koleżanka rodziła w Lublinie i doktor która się nią opiekowała dała jej kilka takich "lakmusów"...
Natialia
2007-08-23
22:48:39
Email
Jutro jade do szpitala. jak juz wroce do domciu to z malenstwem :)i od razu dam znac. pozdrawiam
katarzyna_j
2007-08-24
11:56:13
Email
No to trzymamy kciuki. Może będzie urodzony w nidzielę. :) U mnie właśnie była położna środowiskowa. Umówiła mnie na poniedziałek u siebie na zdjęcie szwów z krocza, chociaż to są szwy rozpuszczalne. Nie wiem, co o tym myśleć. Ogólnie wszystko ok. O diecie poopowiadała, o pielęgnacji.
kasia_m
2007-08-24
15:11:15
Email
ja jeszcze w dwupaku, dzis znów miałam skurcze i znów cisza. Zaczynam wątpić czy wogóle urodzę, wolałabym sama bez wywoływania - mam jeszcze 3 dni.
kasia_m
2007-08-24
15:12:10
Email
nawet seksik nie pomaga. Natalia powodzenia.
kasia_m
2007-08-24
18:40:39
Email
no jestem już po fryzjerze, jestem piękna :-) więc moga spokojnie rodzić bąbelek już sie mnie nie wystraszy. Teraz czekam na mięsko z grila-będzie mała wyżerka :-)
katarzyna_j
2007-08-24
20:45:49
Email
Ja pomyślałam dzisiaj, że chętnie bym zrobiła w weekend grilla na działce. A tymczasem mały się jeszcze nie nadaje a i ja też nie. Jak tylko się przejdę, robię się biała jak ściana, widać moje sińce pod oczami. Nie wychodzę bez męża, bo się boję, że gdzieś zemdleję. Jutro mam ślub koleżanki, ale nie pójdę, bo nie ma opcji, żebym się dowlokła. MAm nadzieję, że w przyszłą sobotę uda mi się chociaż na ślub dowlec. A o diecie po ciąży dowiedziałam się dzisiaj, że ma ona na celu ochronę wątroby, która w ciąży jakoś była nadwyrężona. Nawet gdybyśmy nie karmiły piersią, przez 6 tygodni połogu powinnyśmy jeść lekkostrawne rzeczy. Dla własnego zdrowia. Z taką informacją spotkałam się po raz pierwszy.
katarzyna_j
2007-08-24
22:36:46
Email
Założyłam w niemowlaczkach temat sierniowo-wrześniowy.
Basjaa
2007-08-25
21:25:53
Email
Oj coś mi sie wydaje ze szykują nam sie nowe sierpniówki :D Natalia i Kasia_m :))) Dziewczynki - czekamy na Was :))))
katarzyna_j
2007-08-25
21:50:10
Email
Ja czekam na Niemowlaczkach, bo na razie jestem jedyną wpisującą się tam sierpniówką. Martunia proszona o stawienie się w temacie, wklejenie jakiejś fotki, pochwalenie się maleńką. :)
martunia--22
2007-08-26
11:26:23
Email
kasiu, w sierpniowych mam się wpisać? bo się wczoraj zastanawiałam, czy mam prawo. termin wszak miałam na sierpień, ale maleńka się urodziła pod koniec lipca. a lipcowych niemowlaczków nie ma. więc lecę na sierpniowe :)
katarzyna_j
2007-08-26
22:10:08
Email
Od początku byłaś sierpniówką. :) To nie twój wybór, że zostałaś lipcówką. Ale właśnie lipcówek nie ma. Może się do sierpnia jakoś dołączą. :) Natialia pewnie już ma dzidziusia przy piersi. ;)
Basjaa
2007-08-27
22:15:53
Email
Natalia, Kasia_m czekamy na Was :)))
katarzyna_j
2007-08-28
11:39:37
Email
No właśnie weszłam tu, żeby to samo napisac. ale chyba jeszcze za wcześnie. Nawet jakby dzisiaj wyszły ze szpitala, to pewnie po południu a i tak od razu na forum nie wejdą. :)
katarzyna_j
2007-08-29
10:02:30
Email
Hej hej czekamy!! Niekoniecznie od razu na całą relację z porodu, ale chociaż jakieś wymiary maleństw. :)
Basjaa
2007-08-29
10:57:28
Email
Chyba sie dziewczynki musialy przed porodem należeć w szpitalu ... biedactwa - napewno sie nie wyspały :((( jak nie urodze do poniedzialku to mnie tez to czeka - lezenie w szpitalu tylko po to zeby zrobic 2x ktg :(( buuu moze sie wymigam z tego i bede przychodzic poprostu 2x dziennie ..
katarzyna_j
2007-08-29
12:15:35
Email
Jak się tak da to to chyba lepsze dla psychiki. Ja 3 doby w szpitalu a spałam może w sumie ze 3 godziny. Tam się nie da spać. Łóżka niewygodne, noworodki się drą, kobiety rodzące krzyczą, personel się kręci.
kasia_m
2007-08-29
19:26:18
Email
zgłaszam się, urodziłam w niedzielę 26.08 o 16.45 Hania ważyła 3150 i miała 51 cm.bóle zaczęły sie o 10 rano w niedzielę. dzis wyszłysmy ze szpitala. potem cała relacja i zdjęcia.
katarzyna_j
2007-08-29
21:40:45
Email
No, nareszcie!! Witaj z powrotem. Fajnie, że już jesteście. Będzie raźniej w dziale niemowlęcym. :) Czekam z niecierpliwością na zdjęcia i relację. :)
Basjaa
2007-08-29
23:06:20
Email
Witamy!!!!!!! jejku przybywa nam mamusiek sierpniowych - gratulacje i do zobaczenia :D
jjemiolka
2007-08-29
23:40:32
Email
ale fajnie-kolejna Niunia się urodziła!! GRATULACJE KASIU!! ZDRÓWKA I SIŁY DLA WAS OBU
jjemiolka
2007-08-29
23:40:32
Email
ale fajnie-kolejna Niunia się urodziła!! GRATULACJE KASIU!! ZDRÓWKA I SIŁY DLA WAS OBU
katarzyna_j
2007-08-30
10:26:07
Email
No czas najwyższy, żeby się wszystkie sierpniówki sypnęły. bo przecież mają jeszcze tylko dzisiaj i jutro, żeby nas nie zdradzić na rzecz wrześniówek. :)
kasia_m
2007-08-31
16:43:47
Email
cześć.u nas ok, chociaż pierwsza noc w domu była koszmarna spałam chyba tylko 2 godz a Hania tylko przy piersi jak ja odkładałam to zaraz płakała, tak mi zmasakrowała sutki że najlżejszy dotyk bardzo boli, nastepna noc była już ok i Hania obudziła się tylko 2 razy, teraz śpi.Ogólnie ma trochę problem z kupką, mam nadzieję że to przejsciowy problem. Czekamy na resztę sierpniówek.
donka
2007-08-31
17:47:08
Email
Kasiu_m,gratlacje zdrowiutkiej corci!!!caluski dla was obu i duuuuuuzo sil dla ciebie!!!!!!!!
katarzyna_j
2007-08-31
17:58:07
Email
Gratuluję córki i też współczuję sutków. Wiem, jak to jest. Mam całą listę kremów na sutki, ale u mnie już chyba troszkę przechodzi. Już się zahartowały albo co. :)
Bozena
2007-09-01
14:18:14
Email
hej umnie tez byl ten problemale poradzili mi nakladki sylikonowe ale niestety niezdazylam i wyprobowac bo pokarm mi zanikl niewiem czemu a Kasjankowi i tak niewystarczal .Od samej chwili karmienia mialam duzo pokarm ale malo tresciwego i musialam dokarmiac a puzniej po jakis 2 tygodniach poprostu zanikl bylo coraz mnie i wkoncu sie skonczyl a tak chalam dlugo karmic
katarzyna_j
2007-09-01
19:00:51
Email
Ja potraktowałam te kapturki jako ostateczność. Gdyby mi Kubutek pogryzł sutki, poranił, to tak, ale on je chyba tylko tak bardzo poobcierał, bo otwartych ran nie miałam. Podobno zdarza sie, że ilość mleka się zmniejsza od nakładek, bo dziecko mniej intensywnie ssie czy coś. A potem jak się chce odstawić nakładki, to często podobno dziecko nie chce juz wrócić do gołych sutków. Ja na razie planuję karmić tylko piersią przez 6 miesięcy. Ale nie wykluczam, że dłużej, tylko już po 6 miesiącu chcę rozszerzyć dietę o jakieś zupki czy coś (jeszcze się nie orientowałam, co :)). Podobno pokarm może zaniknąć od stresu. Moja teściowa karmiła jedno dziecko 2 tygodnie tylko, a drugie 3.
donka
2007-09-02
13:48:57
Email
Tak Kasiu,z tymi kapturkami tak bywa,ze zmniejsza sie laktacja,ale jak nie ma wyjscia,to trzeba sie nimi posilkowac. co do stresu,to tez prawda.nawet nie zdajemy sobie sprawy,ze wszystko zalezy od glowy,a nie cyckow.kobieta sie zablokuje i po karmieniu. znma takie przypadki. ja tez bym chciala dlugo karmic,bo to przeciez bardzo pozyteczne dla dziecka,wygodne(jesli sie jest w domu) i ekonomiczne!
katarzyna_j
2007-09-02
19:26:59
Email
Z wygodą i ekonomią to prawda. Nie musze na noc butelek sobie szykować, wyparzać itd. Nie wiem, czy dziewczyny karmiące butelką potwierdzą, ale podobno wychodzi około 10 zł dziennie. Plus cena pampersów. Dziecko robi się drogie. :)
monia_ireland
2007-09-03
13:03:29
Email
nie no 10zl to lekka przesada za samo mleczko:) jak u mnie byl kryzys laktacyjny i mleka nie mialam wogole nic a nic i w w trakcie jak pracowalam nad piersiami synekdostawaltylko sztuczne. Puszka mleka starcza na 3-4dni dni a mleko kosztuje w zaleznosci od jego rodzaju. Pudelko kosztuje ok 10zl a puszka ok 20zl. Fakt ze wygoda jest karmic piersia ale tez nie zawsze.:) czasami siedzac np w twarzystwie musisz non stop wychodzic a ja to czasamiwiecej spedzalam czasu karmiac na jakiejs imprezce niz siedzac z towarzystwem:) jak buteleczka to wygoda bo nakarmi ktokolwiek i nie trzeba wychodzic. Jednak jakby nie bylo piers to 100% zdrowia dla maluszka.MOj niestety ale mimo mleczka z cyca je i modyfikowane gdyz mam bardzo malo pokarmu. Leci jednymstrumyczkiem cienkim i to przy porzadnej pracy z laktatorem-jednakze sie nie poddaje i odciagam caly czas:) ile dm rade tyle dam:) a jeszcze mam pytanko: dlaczego kapturki niby mialyby zaburzyc laktacje???owszem jesli kupimy sobie niewlasciwy rozmiar ale w innym wypadku nie nwidze powowdu dla ktorego mialby wplyw na laktacje??? pierwszy raz spotykam sie z taka opinia bo gro moich znajomych i z rodziny karmilo przez kapturki i nigdy nie stwierdzilo zaburzen przez nie spowodowanych. Ja sam karmilam przez nie i nie sadze zeby mialy wplyw na zaburzenie-wrecz przeciwnie bez nich dziecko bylo nerwowe i sprawialo wrazenie glodnego non stop amoje sutki juz trzaskaly z bolu-dzieki poleceniu pani dr kupilam kapturkii Nikos sie najadal a to ze mialam kryzys laktacyjny nie sadze zeby bylo spowodowane nimi-moja mam przestawala karmic kazde z nas w 3 miesiacu bo mleko jej zanikalo-u mnie tez sieto stalo ale ja nie dalam za wygrana i karmie nadal-mimo ze odciagam a nie podaje piers i nie dostaje na kazdekarmienie mojego tylko i mofdyfikowane sadze ze to bardzo zuo i wszystko co moge mu dac. TYlko rosze niech ktoras wyjasni mi to ze przez kapurki odpowiedniodobrane mozna zaburzyc laktacje:) buziaczki dla KUBUSIA!!!!!!!
monia_ireland
2007-09-03
13:07:19
Email
stres-zdecydowanie tak-ma ogroooomny wplyw na laktacje!!!!sorki za haotyczne zdania i bledy ale siedze na balkonie kolysze niunia i trzymam kompa na kolanach:)
donka
2007-09-03
18:18:54
Email
o zaburzeniu laktacji poprzez uzywanie kapturkow czytalam w poradniku dla mam,wiec podejrzewam,ze nie sa to brednie. poza tym moja bratowa sie nimi posilkowala i zauwazyla, ze ma mniej pokarmu,po odstawieniu,wrocilo do normy. podejrzewam,ze przy uzyciu kapturkow dziecko nie masuje dokladnie jezyczkiem i dziaselkami sutkow i kanalikow i wytwarzanie mleczka jest nie w 100% takie jak powinno byc. ja jescze przed porodem i karmieniem,wiec zaznaczam,ze pisze to,co wyczytalam.
katarzyna_j
2007-09-03
19:48:25
Email
Ja nigdy tych kapturków nawet na żywo nie widziałam. Ani nie znam nikogo, kto używał, ale w kilku artykułach spotkałam się z informacją, że zmniejsza się laktacja przez kapturki.
Natialia
2007-09-05
11:20:06
Email
hej dziewczyny. Filip urodzil sie 27.08 0 18.55. wazył 3070 i mial 53 cm.
katarzyna_j
2007-09-05
11:20:57
Email
Witaj znów na forum!! Gratulacje!! Widać po długośc wpisu, że chłopaczek jest bardzo absorbujący. :)
donka
2007-09-05
11:22:35
Email
Natalia, grauluje malego mezczyzny! zycze zdrowka dla was obojga i czekamy na wiecej informacji i zdjecia!
kasia_m
2007-09-05
14:46:31
Email
gratulacje, ja w dzień mam mało czasu bo Hania śpi pół godz i pobudka potem cycuś i tak w kółko. dobrze że w nocy dłużej śpi bo karmię ok 24, 3 i 6 rano, o 9 pobudka. piersi już się zagoiły i teraz karmienie to przyjemność :-)
katarzyna_j
2007-09-05
19:37:47
Email
Ja w nocy podobnie karmię. Tak mniej więcej 24.00-24.30, potem 3.30-4.00, a potem 6.00 lub 6.30. Przy tyych dzieciach to nie ma na nic czasu. Wysypiasz się jakoś? :)
kasia_m
2007-09-06
08:34:26
Email
ciagle chodze niewyspana:-( tez staram się zadbac o siebie ale czasem to bywa trudne zwłaszcza teraz gdy mąż wrócił już do pracy, niby jest w domu tesciowa ale staram się jej nie obciążać i tak mam z głowy obiady :-)
katarzyna_j
2007-09-06
11:08:57
Email
Mój mąż nie brał urlopu po urodzeniu Kubusia. Przez pierwsze dwa tygodnie miałam większość obiadów od teściowej. Przez 3 pierwsze dni był ktoś u mnie - szwagierka, siostra, mama. A potem zostałam sama. Niewyspana jestem i to jest chyba największy problem.
donka
2007-09-06
12:23:43
Email
dziewczyny,mezom nalezy sie 2tyg.platnego zwolnienia opiekunczego na zone po porodzie(platne 100%).wydaje je ginekolog,jesli uzna,ze istnieje taka potrzeba. przeciez kazdy,ktoremu placilysmy przez 10m-cy gruba kase tak uzna-mam nadzieje.
katarzyna_j
2007-09-06
13:37:33
Email
To fajne, co piszesz. Szkoda, że mój mąż na okresie próbnym i w tym miesiącu o kasie na stałe będzie gadał. :) I szkoda, że już teraz nikt nie uwierzy, że ledwo żyję. :)
kasia_m
2007-09-06
14:11:36
Email
szkoda że nie wiedziałam wczesniej napewno bysmy skorzystali
donka
2007-09-06
15:16:18
Email
kurde dziewczyny,az mi glupio,ze nie podjelam tego tematu wczesniej,ale nie pomyslalam o tym,a widze,ze chcetnie byscie z tego skorzystaly. teraz mi sie o tym zwolnieniu przypomnialo,bo probuje sobie wszystko "poukladac" przed moim porodem.
basienka25
2007-09-06
16:26:24
Email
Donka, ja slyszalam,z e jak kobieta po cesarce to mąż ma takie prawo do zwolnienia? Jestes pewna?
basienka25
2007-09-06
16:26:57
Email
Po cesarce jak i po innej operacji.
katarzyna_j
2007-09-07
07:58:08
Email
Nawet jeżeli jest takie prawo, to już widzę entuzjazm pracodawcy, który dowiaduje się, że pracownij bierze 2 tygodnie wolnego oprócz urlopu, pełnopłatnego. To jak w przypadku kobiety, która mówi szefowi, że zaszła. Każą niedługo podpisywac ojcom lojalki - moja żona urodzi siłami natury.
donka
2007-09-07
10:33:36
Email
dziewczyny, znajomy tez zasial mi ziarnko niepewnosci,ze to tylko po cesarce,lub jako opieka nad starszym dzieckiem. pytalam jednak w pracy i w ZUS-ie i oni nie wnikaja,czy to cesarka,czy nie. nalezy tylko miec odpowiednie zwolnienie od ginekologa i juz. dla upewnienia sie zapytajcie w zus-ie. skoro juz przy takich tematach jestesmy,to dla spokojnego sumienia jescze przypominam,ze nalezy nam sie zasilek porodowy z ZUS(nie wiem czy teraz nie z MOPS)bez wzgledu na dochod i wyplata z ubezpieczenia grupowego z PZU jesli sie pracuje- t.zn nalezy sie tez i mezowi,jesli tylko on pracuje. kwota jest zalezna od stawki ubezpieczenia.
Marti
2007-09-09
12:15:45
Email
Cześć Dziewczyny!! Dawno mnie było sorki :) chce wam powiedzieć że urodziłam córeczke Martynkę 7 sierpnia i jestem szczesliwa. Pozdrawiam
katarzyna_j
2007-09-09
12:19:14
Email
Hej, no właśnie zastanawiałam się, gdzie się podziewasz. Mam nadzieję, że możemy liczyć na jakieś fotki i na to, że teraz będziesz już nam towarzyszyć stale na forum w niemowlaczkach. ;)
Marti
2007-09-28
11:17:47
Email
Cześć Dziewczyny!! To moja córeczka :) Pozdrawiam

katarzyna_j
2007-09-28
15:28:20
Email
Śliczna pannica. Taka skupiona. :)
maja84
2007-10-02
12:13:12
Email
czy klucie jajnikow na zmiane oraz klucie nad wzgorkiem lonowym moze oznaczac ciaze?To nie jest takie klucie jak przed okresem.Do tego momentami takie drobne skurcze w brzuchu ale bardzo przyjemne jakby cos sie spinalo i puszczalo.Pozdrawiam wszystkich
maja84
2007-10-02
12:17:25
Email
nie bardzo wiem jak odczytac odpisane na moje pytanie komentarze.Moze na meila ktos przesle.I chcialam dodac ze brzuszek mi sie chyba zrobil troche w szpic nigdy taki nie byl.Dzieki
Bozena
2007-10-03
11:53:08
Email
maja zrob sobie test
Strona 48 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum