szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp)
temat - żłobek-do Julii i nie tylko


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, następna
Napisano: Treść:
kyja
2005-08-30
Email
Julia, jakoś nie możemy zgrac się na gg,żeby pogadać o przygotowaniach związanych z wysłaniem naszych pociech do żłobka;-)Dziś byłam dowiedzieć się szczegółów-Misio idzie do żłobka 5 września-mam przynieść mu parę rzeczy do przebrania, butelkę, 2 pieluszki jednorazowe, ewentualne kosmetyki do codziennej pielęgnacji i receptę na 2 opakowania Bebilonu sojowego ( Misio pije Bebilon).No i dodatkowo 42 zł na ubezpieczenie.Oczywiście, do tego książeczkę zdrowia dziecka i zaświadczenie od pediatry,że Misio jest zdrowy.A u Ciebie jakie są wymogi oprócz tych zaświadczeń?Jak zobaczyłam , jak wygląda opieka nad maluchami, sale,gdzie się bawią, to trochę się uspokoiłam;-)Najmłodszy maluch w grupie Misia ma 6 m-cy,a najstarszy-tak na oko-z 14-15 m-cy.Napisz, jak jest u Ciebie
Doti
2006-01-23
18:31:14
Email
Kurcze, kiedy to mój Grecik będzie już chodzić...to wydaje mi się tak odległą przyszłością. Narazie przerabiamy przed zębowe marudzenie. To chyba fajne uczucie jak taki mały człowieczek zapina po domu. Powoli i ja tego doświadczę ;-)))
Anna
2006-01-25
22:15:11
Email
Gratulacje, dla Misiaczka za postępy w chodzeniu. Tylko szkoda że chory biedaczek. U nas problem ząbkowania też cały czas aktualny. Apogeum było w sylwestra, nawet wezwaliśmy lekarza bo myśleliśmy, że to coś poważnego ze wzgledu na gorączkę i kompletny brak apetytu. Podobno "kły" czyli trójki są najgorsze. Na szczęście już nie wiele tych ząbków do wyrośnięcia zostało. brtych ząbków. Na spacery też nie wychodzimy w takie mrozy i z utęsknieniem wygladamy wiosny.
Kamila
2006-01-27
11:38:31
Email
Kinia wczoraj miała choinkę :) przebrałam ją za krakowiankę :) jak tylko będę miała zdjęcia to oczywiście wkleję.. Podobno uciekała od Mikołaja i nie chciała mu usiąść na kolanach eh ta moja Kinia ;) od poniedziałku będzie u babci, bo babcia ma urlop i będą razem leniuchowały.. pozdrawiam ;)
Kamila
2006-01-27
11:53:24
Email
Kyja jak tam Micho w żłobku?? Wszystko oki? Nie choruje??
kyja
2006-01-27
20:21:30
Email
Misio od wczoraj "chodzi" do żłobka-troszkę pokasłuje, infekcja minęła ( ząbkował), wyrywa się do opiekunek, co kiedyś było nie do pomyslenia, popołudniami w domu szaleje;-)))wklejaj fotki małej krakowianki:-)!!
Kamila
2006-02-06
10:17:20
Email
Kinia moja jest niegrzeczna. W sobotę byli u nas znajomi z 10. mies. chłopczykiem. Byłam w szoku.. Kinia nie dała mu żadnej zabawki.. jak mały wziął choćby misia, zaraz podbiegała i wyrywała mu.. aż wstyd mi się zrobiło.. w dodatku jak jej tłumaczę to marszczy brwi, krzyczy NIE i tupie nogami.. To, że "walczy" w żłobku o zabawki.. wiadomo.. ale naprawdę.. byłam w szoku.. Ze swoim sąsiadem, 3. Michałem ładnie się bawi.. ale teraz tak sobie myślę, że może dlatego, że Michał jej ustepuje we wszytskim.. eh... dziewczyny, a jak Wasze maluchy się zachowują?? Ja niestety rozpoczynam "tresurę" Kini.. tak nie może być..
kyja
2006-02-12
08:35:22
Email
Misiek zrobił się bardzo roszczeniowy,tzn. daje znać co chce, np. szklanke i jeśli jej nie dostanie ( a zazwyczaj mu jej nie dajemy do rączek), to krzyczy i szarpie nas ze złości, odpoycha nas, gdy chcemy go np. wziąc na ręce, czasem nawet ze złości położy się na podłogę i płacze ( ze złością).I niestety, długo pamięta o tej nieszczęsnej szklance-pokazuje,gdzie jest i buczy;-))Jak jest co nie po jego myśli, to też jest ryk ( ze złości).Wydaje mi się,że to zachowanie to nie jest wpływ przebywania w żłobku, tylko kolejny etap rozwoju;-)))Coś mi się zdaje,Kamila,że nasze dzieci weszły w uroczy okres zwany "syndromem dwulatka":-)))).A teraz z innej beczki: Misio w najbliższy piątek ma wżłobku bal przebierańców, obleciałam sklepy z ubrankami, i nie ma nic na rozmiar Micha;-((myślałam,że kupię mu strój tygrysa czy innego zwierza, a zapowiada się na wycinanki kurpiowskie w domu;-)))nie mam pomysłu, Kamila, gdzie zdobyłaś strój krakowianki dla Kini?
Kamila
2006-02-12
14:13:09
Email
Ufff odetchnęłam z ulgą :) już myślałam, że tylko Kinia to taki łobuz.. jak opisujesz zachowanie Misia to jakbym Kinię widziała.. to nic, rozmawiałam ostatnio z koleżanką, ma synka starszego o 2. mies. od Kindziora.. ma ten sam problem.. więc po prostu musimy przez to przejść. Strój dla Kini pożyczyłam od kuzynki, prawda, że słodko wyglądała :) też miałam problemy z wypożyczeniem czegokolwiek.. wszystko za duże :( pozdrawiamy!
Anna
2006-02-15
22:37:28
Email
Dołączam do klubu "mam małych buntowników". Miłosz ostatnio ciągle chce, domaga się o rzeczy których mu nie wolno, bo poprostu moze sobie zrobic nimi krzywdę. Coraz trudniej odwrócić jego uwagę, zwykle kończy się to płaczem, i ogólną złością czasami też leżeniem i szamotaniem sie na podłodze. Ciekawe jak długo to potrwa???
Julia
2006-02-18
22:07:35
Email
Kyja gratulacje dla Misia!! Ucałuj go od nas. Pewnie robi teraz tak szybko postępy, bo późno zaczął chodzić. Tylko się ciesz :o)))
Kamila
2006-03-01
08:38:30
Email
Kyja jak tam Micho w żłobku się czuje? Kinia jak na razie ok, zaczęła więcej mówić, spiewa po swojemu, jak nucę STARY NIEDŹWIEDŹ MOCNO ŚPI to mała kuca i zakrywa rączkami buźkę :) to takie urocze :) tak samo przy piosence HU HU HA NASZA ZIMA ZŁA.. łapie się na nosek i uszka :) najlepsze jest to, że bierze nocnik, ściąga rajstopki i chce robić siusiu.. co prawda raz się tylko tak udało, ale dobrze, że wogóle próbuje :) a jeszcze jedno: JE SAMA ŁYŻECZKĄ ZUPKĘ :) jak już widzi, że jest końcówka to przechyla miskeczkę, żeby wszystko zjeść :) zadowolona jestem ze żłobka :) a co u Was??? Jak sobie radzisz ze śmigającym Michałkiem???
Julia
2006-03-01
19:30:05
Email
Dziewczyny trochę żałuję, że nie należę już do Waszego grona :o( Opiekunka jest fajna i ma swoje zalety, ale jakos tak mi żal tego kontaktu z innymi dziećmi. Dlatego chcemy Bartka posłać znowu do żłobka od września, moze już nie bedzie tak chorował. Kamila gratuluję Kini nowych umiejętności :o) Zuch dziewczyna! to tez jest fajne w żłobku, że dzieci tak szybko się wszystkiego uczą. Pozdrówka!
kyja
2006-03-05
12:15:17
Email
heloł!Misiut szaleje w żłobku, w piątek mieliśmy nie lada przeżycie:Misio zjadł rybe na obiad w żłobku, dostał pokrzywki, opiekunki zadzwoniły do nas, aby ZABRAĆ dziecko do szpitala! byłam w szoku, jak to zaproponowały-a co się dzieje,jak dziecko np. skaleczy się na terenie żłobka?też go oddaja rodzicom czy zajmuja się raną?wystarczyło podac Misiowi wapno i np.Zyrtec.Okazało się,że w żłobku, pomimo,że przyjmowane są dzieci z alergiami, nie ma Zyrtecu, o wapnie nie wspominając...W efekcie, zwolniłam się z pracy,i pobiegłam do żlobka (pracuję b.blisko ), po drodze kupując wapno.Opiekunki wezwały pogotowie, lekarka nie mogła wkłuć się w żylkę Misia i w efekcie dostał wapno do picia i hydrokortizon też do picia.Lekarka zaleciła opiekunkom, aby zaopatrzyły apteczkę w wapno.Po godzinie pokrzywka zniknęła.Najedlismy się strachu, na szczęście wszystko skończyło się dobrze, chociaż gdyby w apteczce były potrzebne leki, pogotowie nie było konieczne.Micho coraz wiecej rozumie, powtarza rózne słowa;-), ostatnio roztańczył się bardzo;-))też próbuje sam operowac łyżeczką z mizernym efektem;-)))o nocniku możemy zapomnieć;-))jak będę mieć później chwilkę, to jeszcze dopiszę;-)Papa!
sylwia
2006-03-05
15:45:26
Email
Kyja! U nas też nocnik słuzył jedynie do zabawy i noszenia na glowie, więc kupiłam taką nakładkę na sedes i wmówiłam mu , ze jest królem i tylko krol siusia na sedes i to duzy krol. Ponadto musiałam podawać mu smakołyki jak siedział na sedesie, ale poskutkowało. Bywało tak, że nie chciał siusiu, ale wołał siusiu, bo chciał dostac cos słodkiego, ale po 2 tygodniach załapał i teraz biegamy do toalety, a w nocniku leżą klocki :)))
Michalina
2006-03-07
10:38:06
Email
Chyba również muszę powoli zacząć myśleć o żłobku dla mojego Łukasza. Moja teściowa zajmuje się teraz chorym ojcem więc do nas nie przychodzi. Bratowa męża jest w ciąży wiec pewnie teściowa będzie potem chciała jej pomóc, jak się Dzidzia urodzi. Moja mama sama nie daje rady z Łukaszem tak przez cały dzień. Pomyślałam wiec żeby oddawać Małego do żłobka na 4-5 godzin i koło południa moja mama by odbierała Łukasza i juz z nim była do naszego powrotu z pracy.
Michalina
2006-03-07
10:43:00
Email
Ach, zapomniałam sie pochwalić, że Łukasz już 2 razy zrobił siku na nocnik. Bardzo to przeżywa i chwali się wszystkim ze swojego wyczynu. Gdy wracam z pracy i moja mama pyta Łukasza gdzie zrobił siku, to ten biegnie do łazienki, pokazuje na nocnik i piszczy z radości. I tak przez cały wieczór. Musimy go pytac gdzie zrobił siku, on zaprowadza nas do łazienki pokazuje nocnik i tak do znudzenia. Na propozycję czy chce usiąsc na nocniczek kiwa głową, że tak. Ale nie pozwoli sie posadzic bez pieluszki. Siada na nocnik w spodniach :)
Kamila
2006-03-28
11:28:11
Email
Siedzimy z Kinią w domu, mam dłuuugi urlop, no i niestety mała jest chora :( od soboty zaczęła gorączkować, wczoraj byłyśmy u lekarza i ma antybiotyk... ogólnie w żłobku mało dzieci, panuje jakiś wirus, który objawia się głownie gorączką.. no ale u Kini do tego zaczęło "szwankować" gardełko :( całe szczęście, że mogę się nią opiekować w domku.. wczoraj była taka smutna, ciągle na rękach.. ale już dziś wróciła do dawnej formy :) lata i rozrabia hehe chyba antybiotyk zaczął działać :) i odpukać sama zjada lekarstwa uffff a tak się bałam (mają truskawkowy smak-pewnie dlatego). U lekarza po korytarzu biegała, zaczepiała wszystkich, a jak weszłyśmy do gabinetu i lekarka chciała ją osłuchać.. zaczęło się.. krzyk na całe gardło... Kyja, czy Misio też tak reaguje na lekarzy?? Bo Kinia to wczoraj przeszła samą siebie... Wklejam zdjęcie z choinki :) mam nadzieję, że będzie cokolwiek widać, bo jest skanowane... Oto moja mała Krakowianka :)

Kamila
2006-04-10
12:10:33
Email
Kurcze znowu moja Kinia chora :((( 2. tyg. temu miała antybotyk, siedziałyśmy w domu, wyleczyła się. Tydzień w żłobku i w sobotę znów kaszel i katar.. dobrze, że mam urlop.. jedyny minus tych żłobków to te wstrętne choróbska!
kyja
2006-04-16
16:51:39
Email
Misio miał przez tydzien przed świetami zapalenie jamy ustnej, zaraziłam się od niego i załapałam zapalenie oskrzeli:-(((Musze przyznać,że bałam się wiosny w złobku-choroby, ale Misiek jakoś w miare łagodnie przeszedł ten okres-"tylko" jedno choróbsko i na razie odpukac, koniec;-)) Udało mi się przez cały okres żłobkowy ani razu nie podac mu antybiotyku-ze 3 razy dostawał Bactrim.Zastanawiam się nad zmianą żłobka-bliżej tesciowej, a właściwie na tej samej ulicy, mogłaby go odbierac popołudniami,ale za to dalej od mojej pracy, mniej więcej w połowie dorgi od mojej pracy a domem.Musze się zastanowić czy to jest dobry do końca pomysł.Święta święta, a ja juz pękam w szwach;-))))
Kamila
2006-04-16
21:09:43
Email
Ojjjj a Kinia znów od czwartku na antybiotyku.. teraz ma chorą krtań.. czasem mam dosyć.. no, ale takie uroki żłobka.. całe szczęście, że udaje mi się normalnie podać jej leki.. wytłumaczyłam spokojnie i mała "je mi z ręki" :)))) lekarka na ostatniej wizycie powiedziała, że mała i tak mało choruje jak na "żłobkowe dziecko" no nie wiem.. i kazała dawać wapno na chrypkę.. nigdy bym nie pomyślała, że wapno może być stosowane na chrypkę.. no ale najważniejsze, że Kinia już lepiej się ma :) pozdrawiamy!
agnieszka74
2006-04-18
22:04:48
Email
No dziewczyny !! Teraz pora na Kubusia..od 20.04 idzie do złobka..
Jak ja to przeżyję ...buuuuuuuuuu:((((

sylwia
2006-04-18
22:49:29
Email
Aga! dlaczego oddajecie Kubulonka do żłobka? Babcia nie moze sie nim juz zajmowac?
agnieszka74
2006-04-18
22:58:20
Email
babcia strzela fochy..obrazila sie, a ja nie bede czekac az sie odobrazi...
Kamila
2006-04-20
14:11:36
Email
Aga będzie dobrze :) zobaczysz! Napisz koniecznie jak minął pierwszy dzień!
agnieszka74
2006-04-20
17:14:49
Email
Hej ciocie !!
Podobnno nawet nie płakał, troche marudził. Ale nie dał sie połozyc spac na leżaczku tylko musiał byc wózek..
Jak go odebrałam to mi przylał z wyrzutem..jakby chciał powiedziec "gdzie byłaś " ;))))))
Tylko jakis spokojny. Co dam dostają ?? Makowinę ?:)))))

Agata
2006-04-21
07:38:30
Email
Aga uściskaj Kubulka - będzie dobrze w żłobku. Jakiś czas temu przeczytałam jak Kamila napisała, że Kinia potrafi sama jeść zupkę - myślę, że ta jej samodzielność wynika także z tego, że chodzi do żłobka. Jednak żłobek uczy małe dziecko wielu rzeczy. Ja wożę córcię do mamy - ale od przyszłego roku, od września chcę spróbować posłać ją do przedszkola dla 3 latków...zobaczymy czy się uda.
Kamila
2006-04-21
10:10:52
Email
Aga gratuluję! Pierwszy dzień zaliczony! Teraz będzie z górki :) Kinia na początku jak nie chciała spać w leżaczku to panie kładły ją w kojcu. Teraz śpi już jak inne dzieci :) a jak Kubuś z jedzeniem? Zjadł wczoraj cokolwiek?? Kinia teraz jak je zupkę to przed zjedzeniem dmucha... super to wygląda :) jest przy tym taka poważna! Agata, myślę, że to niezły pomysł aby Sara poszła "do dzieci" - tak mówi mój Kindzior :) zobaczysz, stanie się bardziej samodzielna, będzie się uważała za dużą dzidzię hihi pozdrawiamy z Kinią cieplutko i wiosennie :)
agnieszka74
2006-04-21
16:17:17
Email
dzis Kubus był drugi dzień w żłobku i juz jakis postęp...sam chciał do łóżeczka i w nim spał czego w domu nie robi.
Bawił się z dziecmi, "czytał" książeczki...jadł podobno ładnie..
Tylko jak przyszłam to słyszałam jak płacze..tylko nie wiem dlaczego..:((
Ale poza tym ok..

Isia
2006-04-21
16:36:43
Email
Agusia będzie OK.. Uściskaj ode mnie Kubulonka!!
kyja
2006-04-21
19:38:41
Email
Aga, mówiłam,że będzie dobrze;-))pierwsze koty za płoty;-))))ukochaj małego żłobkowicza;-))
sylwia
2006-04-21
20:25:17
Email
Dziewczyny, czy dzieci w żłobku są czegoś uczone? jakiś piosenek, zabaw, nie wiem...? Boję się czy od września nie bedę musiała Kuby posyłać do żlobka i przyznam, ze nie mam pojęcia o tej instytucji. Może uda mi sie , tak jak Agacie, wkleić :)) go do przedszkola.
kyja
2006-04-22
09:05:40
Email
Misiek chodiz do 1 grupy-najmniejszych dzieci, zauwazyłam,że odkąd oddajemy go do żłobka, to sie roztanczył,myśłeze w żłobku są organizowane zabawy i gry z maluchami-na pewno już ze starszymi dziećmi.Wżłobku , do którego oddajemy misia, na ściane jest powieszona rozpiska jakie zabawy ruchowo-poznawcze będą ogranizowane prze żlobek, np. poznawanie świata przyrody-nazywanie pór roku, zjawisk im towarzyszących, poznawanie częsci ciała, otoczenia, itp.Ostanio byłam zdziwiona, gdy znienacka zapytałam Misia gdzie ma paluszki, języczke, spodenki, bluzę, itp-wszystko ładnie pokazał, a specjalnie tego akurat go nie uczylismy;-)))
Eryka
2006-04-22
15:40:31
Email
Aga! Gratuluję postępów Kubusia w żłobkowaniu:) Myśle, że żłobek to dobry pomysł, bo dziecko się rozwija i uczy wielu rzeczy przebywając wśród rówieśników. Ja też myslę o wysłaniu Kacperka do przedszkola (u nas niestety nie ma żłobka, ale w przedszkolu są już nawet dzieci powyżej 2 latek). Jednak musimy jeszcze poczekać, bo Kacperek ma niespełna 7 miesięcy:))))))
Kamila
2006-04-24
21:18:59
Email
Kinia wróciła dziś ze żłobka z ogromnym guzem na czole.. Pani od razu się wytłumaczyła, że miała bliskie spotkanie z kolegą... zauważyłam też, że jak jest zła to bije siępo buzi.. zapytałam o to, a przedszkolanka odpowiedziała, że teraz Kinia przechodzi trudny okres, że zwracają na to uwagę, upominają dzieci, ale często wyrywają sobie zabawki a przy tym się biją.. tłumaczę jej w domu, że tak nie wolno.. ale w po powrocie ze żłobka nadal to samo..
Kamila
2006-04-27
14:24:33
Email
Aga jak Kubuś sobie radzi w żłobku??
agnieszka74
2006-04-28
21:52:31
Email
Ostatnio płacze jak go zostawiam..:((
mam nadzieje ze się przyzwyczji..
Ale jak przychodze po niego to nawet mnie nie widzi..tak zajęty zabawą :)))
No i oczywiście widze pewne postepy..stał sie troszke bardziej samodzielny i narescie zasypia w łózeczku...
Kamila, Kyja, Goga i wszystkim kobitkom które mi dodały otuchy w tym temacie dziekuję..bo pierwszy dzień jest trudny ale pozniej idzie jakos ;))))

agnieszka74
2006-04-28
21:54:15
Email
nie napisałam..miałam na mysli pierwszy dzień oddania dziecka do złobka.
Natalka
2006-04-29
11:46:56
Email
Do was,doświadczone mamy!Pomóżcie mi,bo za parę tyg. idę do pracy,zatrudnimy opiekunkę,a mój łobuziak jeszcze wisi na cycu w dzień i w nocy(jak mnie nie widzi w dzień,to się nie domaga),ale teraz jestem całymi dniami sama z nim.No więc,nie wiem,co robić,czy próbować odzwyczaić go jeszcze teraz przed przyjściem niani,czy zostawić ten problem opiekunce-jak Maksiu nie będzie mnie widział,to może sam się odzwyczai???Ale boję się,że sobie nie poradzi-on nie umie zasypiać bez piersi:( Jak wy usypiacie swoje pociechy w dzień?
kyja
2006-04-30
16:17:41
Email
gdy ja wracałm do pracy, Michu miał 8 m-cy, był głównie na cycu, jadł 1-2 posiłki bezmleczne.Zasypiał w dzień i w nocy tylko przy cycu.Z małym zostawała teściowa-pierwsze dni były trudne-mały krzyczał za mną, za cycem i chyba z powodu ogólnie nowej sytuacji.Po tygodniu było juz znacznie lepiej-gdy mnie nie widział, to ładnie wcinał kaszki, zupki, deserki, owoce, itp. gdy wracałam do domu po 7 godzinach-wisiał na cycu, w nocy też cycował.Gdy miał 13 m-cy odsawiłam go od piersi w ciągu dnia-przez parę dni płakał za cycem w porach karmienia, szarpał bluzkę, ale wytrzymaliśmy;-))( byłam wtedy u mamy i pomogła nam to przeżyć;-))) i od tego czasu wszystko gra, chociaż jak jest bardzo chory ( z gorączką, nie ma apetytu) to w dzień wyjątkowo tez dostaje pierś-gdy ozdrowieje to ze 2 razy poawanturuje się o cyca, ale mu nie ulegam i zaraz wszysko wraca do normy( bada granicę;-)).Na noc dostaje pierś i przy niej ( nadal) zasypia.W dzień -w żłobku zasypia bez problemu w łóżeczku, samodzielnie, w domu-trzeba go lulać i śpiewać pieśni-wtedy zaśnie.Nie martw się powrotem do pracy-po paru dniach maluch zaakceptuje nowe warunki,Ty też;-))uprzedź o całej sytuacji opiekunkę.Będzie dobrze;-)!!!Pozdrawiam
Natalka
2006-05-01
21:56:28
Email
Jeszcze raz,Kyja,muszę ci podziękować:) To jak to jest,czy mleko nie znika całkowicie,jeśli karmisz maluszka tylko w nocy i kiedy jest chory(a to mam nadzieję,nie zdarza się często:)) A jak piersi wytrzymują dzień?Dzisiaj spałam osobno-mąż wstawał do Maksia-budził się tylko 3 razy!Prawie się wyspałam.A rano nie wytrzymałam i przyszłam ze swoimi przepełnionymi cyckami do nich-ulżyło!Mam nadzieję,że dziś będzie lepiej:)
na-ta-lia
2006-05-17
19:36:38
Email
Teraz idą wakacje więc bedę miała całe dwa miesiace na opiekę nad Olwiką, ale po wkacjach jeszcze nie wiem co będzie. Mała po wakcajach będzie miała już prawie 4 miesiące, ale nie wiem czy to jeszcze nie za wcześnie... pożyjemy zobaczymy ;)
Kamila
2006-05-23
17:23:14
Email
Dostałam zaproszenie na Dzień Mamy :) ależ się cieszę! "Impreza" jest 25 maja, dzień wcześniej, bo wszystkie mamy sie nie pomieszczą razem. Kurcze już się nie mogę doczekać :) Jakie to wspaniałe uczucie BYĆ mamą :)
Kamila
2006-05-26
22:43:56
Email
Wczorajsza impreza bardzo się udała! Dziewczyny, aż się popłakałam jak zobaczyłam tego mojego malutkiego szkraba w rządku z innym dziećmi na środku sali! Najpierw śpiewały piosenkę, później był super taniec, później wierszyki, następnie prezenty! Naprawdę było bardzo sympatycznie :-))))) Oczywiście Kinia nie śpiewała, tylko tupała nogą i tańczyła - to jej wychodzi najlepiej! Wciąż tylko wyglądała czy jestem :-) Jak znajdę chwilkę to wkleję fotki. Pozdrawiamy!
kyja
2006-05-27
15:01:35
Email
fajnie,że w żłobku Kini była taka impreza okazji Dnia Matki;-)) ja dostałam od opiekunki laurkę-bardzo ładna,z przyklejonym serduszkiem z masy solnej ( maluchy ugniatały masę)-poczułam się bardzo dumna i jednocześnie...stara;-)) jeszcze nie tak dawno sama robiłam laurki dla mojej mamy;-)( no dobra, to był ze 20 lat temu;-)))eh, ale ten czas szybko leci;-))Kamila, dawaj fotki!!
agnieszka74
2006-06-08
16:28:11
Email
Dziewczyny czy dajecie coś swoim dzieciaczkom na wzmocnienie, zeby nie łapały tak choróbsk ??
Kuba ledwo wyleczył po raz drugi dwutygodniowy katar a tu kolejne choróbsko się przypałętało - jelitówka i tez katar :(((
Prawie nie chodzi do złobka, a wolałabym zeby chodził bo widze ze lepiej się rozwija no i poza tym nie mam ochoty zostawiać go z tesciową :\..

Dorota
2006-06-08
21:30:52
Email
Aga, a szczepionka na pneumokoki??Ja zamierzam zaszczepić Gretę jak skończy 2 latka - wtedy tylko 1 dawka.
agnieszka74
2006-06-09
10:36:53
Email
No tak !! Ale Kuba nie ma jeszcze dwóch latek. Potrzebuje czegos co mozna podac dziecku wczesniej...:(((
kyja
2006-06-10
07:54:45
Email
Aga, gdy widze,że Michałak cos łapie, daję mu wapno ( 5ml sanosvitu) z 8 kroplami Cebionu 1 x dziennie oraz Lakcid 1 x dziennie.Nie wiem czy jest to skuteczne, ale można spróbować.Pediatra, gdy Misio zacząl chodizć do żłobka, czyli od wrzęśnia 2005 r. zasugerowała kurację Ribomunylem-szczepinka doustna przeciwko bakteriom wywołujących infekcje górnych dróg oddechowych ( streptococus, itp.)-kuracja trwa 6 m-cy i łacznie jest dosyc droga, miesiecznie wychodzi po 25 PLN,z tym,że pierwszwa dawkka kosztuje 60 PLN.Zapytaj pediatrę co o tym sądzi.Misiek łapie od czasu do czasu infekcje ale nie tak czesto jak na początku "żłobkowania".Aga, może po jakims czasie Kuba uodporni się na choróbska?
Kamila
2006-06-10
15:55:54
Email
Kinia ostatnimi czasy nie choruje, odpukać oczywiście! Codziennie dostaje VIBOVIT, a jak na horyzoncie pojawi się jakiś katar albo kaszel to kupuję w aptece syropki i na ogół pomagają.. plus herbatka z malinami, miodem, cytrynką. Aga, Kuba się przyzwyczai, za krótko chodzi do żłobka, żeby tak od razu nie chorować :-) Kinia na początku też łapała wirusy, a teraz oki :-) A jak z wakacjami, czy Kuba i Micho będą chodzili do żłobka? Kinia niestety tak, nie mam jej z kim zostawić.. szkoda mi jej, ale cóż.. Pozdrawiamy!
agnieszka74
2006-06-10
21:32:52
Email
Kuba bedzie chodził do złobka w wakacje. Mam nadzieje ze częściej niz teraz.
Dzisiaj bylismy w szpitalu. Nastawiłam się ze juz mozemy zostac, ale całe szczęście doktorka powiedziała ze się nie kwalifikuje.
Kubus jest w domu, niestety "luźna kupa" nadal jest chociaz coraz rzadziej. Nagorzej, że ma strasznie odparzoną pupę. Smaruje mu sudokremem ale jakos niebardzo pomaga. Biedny sie męczy....
Co za cholerny wirus !!! Czepiać się takich maluszków ...
Ale najważniejsze ze nie katuje się w szpitalu.
Pozdrawiamy wszystkie ciocie i maluszki :)))
kyja
2006-06-10
21:53:08
Email
oj, biedny Kubiuś! najwazniejsze,że nie jest w szpitalu.Misio będzie chodził do żłobka w lipcu, a w sierpniu postaramy się pobrac trochę urlopu,żeby zbyt długo nie był w żłobku.Od sierpnia zmieniamy żłobek na inny-niemal pod oknami tesciowej, obiecała,że będzie małego szybciej odbierac.Mam nadzieję,ze to wypali i Misio oswoi się z nowymi kumplami i opiekunkami;-)
Julia
2006-06-11
13:01:55
Email
Aga biedny ten Twój Kubuś :o( Niech jak najszybciej wraca do zdorwia! A co do chorowania, to niestety tak to jest na początku. Ja też się martwiłam, jak Bartek zaczął chodzić do żłobka - 3 razy był chory w ciągu 2,5 miesiąca. Dziecko chyba musi swoje odchorować i nic na to nie poradzimy, możemy się tylko nim opiekować i walczyć z choróbskiem. Ja Bartkowi dawałam witaminy (cebion), jadł dużo owoców, warzyw itp, jest zaszczepiony na HIB, dostawał w ziemie ribomunyl-Kyja o nim pisała. Na jesień już był po 2giej dawce HIB, a i tak chorował bardzo. Musicie to Aga jakoś przetrzymać. A co do nas to jestem w lecie z Bartkiem w domu (uroki pracy w szkole - wakacje!!!!!!), a od września planujemy go posłać do żłobka. Mamy nadzieję, że teraz już nie będzie tak chorował. Trzymajcie się!!
Eryka
2006-06-11
18:13:26
Email
Dziewczyny! Powiedzcie mi proszę czy można zaszczepić zakatarzone dziecko? Kacper ma skończone 8 miesiecy i z tydzień wypada mu szczepienie - druga dawka HIB. Od prawie dwóch tygodni ma paskudny (bardzo kleisty, ale wodnisty katar). Nie mogę go zwalczyć. Jak na złość moja pediatra wybiera sie w przyszłym tygodniu na urlop i gdybym nie poszła do szczepienia za kilka dni to wszystko może sie dość odciagnąć. Nie wiem co robić.
Goga66
2006-06-13
11:40:46
Email
pediatra musi zdecydować .Jeżeli katar to jakaś wirusowa infekcja to raczej lepiej nie szczepić
Kamila
2006-06-21
17:22:45
Email
Ależ upał! Nie idzie wytrzymać! Zaraz jedziemy nad jeziorko :) ciekawa jestem czy Kinia wejdzie do wody? Kupiłam jej strój kąpielowy, wygląda rewelka :-) co do wakacji, to mała będzie 2. mies. w żłobku.. szkoda mi jej strasznie, ale niestety nie ma takiej możliwości, żeby została w domu. Choć babcia coś ostatnio wspominała, że być może w sierpniu weźmie urlop i może posiedzą razem ;-) Lipiec będzie w swoim żłobku a sierpień w żłobku obok, zbierają się tam dzieci z całego miasta. Mam nadzieję, że Kinia się tam zaklimatyzuje. Na szczęście teraz wcale nie choruje. Aga a jak Kuba?? Przeszło już to wstrętne choróbsko?? Pozdrawiam!
Michalina
2006-06-26
08:59:50
Email
A ja dzisiaj zapisałam Małego do żłobka. Co prawda jest 5-ty na liscie rezerwowej, ale pani powiedziała, że tak sie wszystko szybko zmienia, ze bardzo możliwe, że w pazdzierniku lub listopadzie bedzie mogła go przyjąc (myślałam, ze od wrzesnia pójdzie, ale jakos nie zmartwiłam sie tym listopadem). To jeszcze 4-5 miesiecy a ja juz sie stresuje i denerwuje :(
Julia
2006-06-27
12:45:45
Email
Michalina nie martw sie, zobaczysz ile będziecie mieli wszyscy satysfakcji, jak Łukasz będzie zdobywał nowe umiejętności, poza tym na pewno pozna nowych fajnych kolegów i koleżanki. My dajemy Bartka do żłobka od września i martwię się tylko, żeby nie chorował. Poza tym nie mogę się doczekać, bo widziałam, że bardzo lubił tam chodzić i bawić się z dziećmi (chodzil zeszłej jesieni przez 3 miesiące).
Kamila
2006-08-04
18:11:45
Email
Kinia jednak nie chodzi w sierpniu do żłobka, teściowa zaproponowała, że jej popilnuje... jakoś to na razie idzie... zobaczymy jak długo mała wytrzyma.. we wrześniu oczywiście wraca do dzieci ;) Kyja a jak tam Micho??? Aga, Kubuś chodzi jeszcze do żłobka??
kyja
2006-08-12
14:00:01
Email
Misio od sierpnia jest w nowym żłobku-obok mieszka teściowa-na razie go odbiera.Misio płakał tylko przez 3 pierwsze dni, gdy go oddawałam.Złobek jest większy, więcej wokół zieleni, po remoncie, są 3 grupy-czyli w grupie jest mniej dzieci, Misio bardzo chętnie idzie do żłobka, i nie chce iśc z niego do domu;-)), ma koleżankę Kasię-)).Niestety, ma lekki katarek-albo zmiana żłobka, albo przez pogodę.Złobek jest lepiej wyposażony niż poprzedni-lepsze zabawki, więcej,telefon na sali, opiekunki ,gdy mają wątpliwości, to dzwonią z pytaniem, czy np. pierogi ruskie małemu nie zaszkodzą.Nie płacę tu komitetu rodzicielskiego.Ogólnie jestem zadowolona, Misio najwyraźniej też;-)).W lipcu przez 2 tygodnie nie był w żlobku-bylismy na urlopie.A jak tam reszta 2-latków??piszcie mamusie
Kamila
2006-08-15
20:19:31
Email
Kyja, ale masz wypasiony żłobek :-) u nas nie ma takich rarytasów ;) Kinia w sierpniu ma wolne od żłobka. W tym okresie strasznie długo pracuję, praktycznie nie ma mnie w domu, także w niedzielę.. i tak maluch jest raz u jednej babci raz u drugiej. Oczywiście wieczory w domku z tatem. Teraz mała w sobotę wyjechała na wieś pod Białystok z moją mamą, wracają w niedzielę. Odpoczywa :) cały dzień siedzi na dworze, gania za kurami, zagląda do królików i świnek :) mama mówi, że jest zachwycona! A od września znów do żłobka. Ogólnie mała nie choruje, tylko czasem ją coś ugryzie, ma plamki na buzi, nie można niczym ich zlikwidować (wapno nie pomaga) i czekam aż samo zniknie. Pozdrawiam :)
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum