szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Problem ze spaniem!!!


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 5 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, następna
Napisano: Treść:
lidiamital
2006-10-17
Email
Dziewczyny, poradźcie mi coś mały zaczna 6 msc.,a w nocy wybudz się co chwila to znaczy: usypia o koło 20, 20.30 budzi się już po godzinie i tak wkółkodo rana czasem w nocy wogóle się wybudzi i nie chce spać naszenie nie pomaga, zaczął też płakać przez sen. Nie wprowadziłam nic nowego do jedzonka, karmię piersią i zupkę podaję. Nie ma temp.,a dziąsełka też normallnie wyglądają w dzień przesypia maksymalnie 2 godziny. Jestem coraz bardziej zmęczona i rozdrażniona sypiam po 2,4 godziny na dobę mam dosyć. W dzień zały czas na rękach z krótkimi przerwami kiedy się zabawi. Może któraś z was przechodziła przez coś takieg?
katka
2006-11-15
10:09:36
Email
lidia-Nie jestes okropna tylko zmęczona,dobrze,że ma ci kto pomóc. My planujemy z męzem romantyczny wyjazd gdziekolwiek bez dzieci,rodzice juz sa chetni ich zabrac na weekend.Mam ochote przez jeden pełny dzień ich nie widzieć,nie słyszeć,a jedynie pozwolic sobie na tęsknote.Niby sa w iare grzeczne,ale na dłuższą mete potrafią wykończyc.
Atka
2006-11-15
19:50:14
Email
Lidia dobrze ze wyjechalas - nie martw sie ze wydarlas sie na Damiego, ja tez juz tak zrobilam na Mikunia. Jak podnioslam glos to az sama sie przerazilam... i tez pojechalam do mamy, tescowej nawet nic nie wspomnialam - ona by nie zrozumiala. Od tego czasu powtarzam sobie to czego nauczyli mnie na studiach ("nie zarazac sie zloscia, placzem i zmeczeniem dziecka") ja nie zastosowalam sie wtedy bo juz zmeczenie na dobre odebralo mi trzezwe myslenie i zatracilam jakikolwiek dystans...to bylo jakies 3 mies temu. Teraz miki jest spokojnieszy, a ja czesciej zaczelam odwiedzac mame i moja babcie (dwie naprawde madre i pomocne kobiety).Duzo tez pomaga mi maz. Dzis w nocy miki budzil sie 150 razy, ale dzien nie byl najgorszy tylko ze teraz zasnal o 18 i nie chce wstac a jest tylko po deserku, boje sie ze wstanie o 22.00 i nie zechce spac przez pol nocy.Jedno moge ci powiedziec napewno mikolaj znacznie sie uspokoil od kiedy skonczyl 9 mies. choc nadal idealem nie jest to poprawa jest na tyle duza ze myslimy z mezem zeby zdecydowac sie na drugie dziecko i za jednym razem wyjsc z pieluch i nocnych wrzaskow. Ale wiek w ktorym teraz jest Dami wspominam jak koszmar nieprzespanych w calosci nocy i ciezkich dni bo on na wszystko reagowal niezadowoleniem i darl sie do upadlego.
katka
2006-11-15
20:20:01
Email
I popsula sie dzidzia całkiem-nie chce przez cały dzień jesć,teraz nie zjadła nic przed snem a zawsze to byla chwila.Nie chciała zasnąć(oczywiście jak jestem sama),w nocy pewnie sie tez obudzi. Przyczyna-rosną olejne zęby a dodatkowo mogła zarazic sie od Kuby wirusem-bardzo go boli gardło,zrobiły sie brzydkie afty,ale i tak jest lepiej niż dwa dni temu. Uroki macierzyństwa.
iffcia
2006-11-15
21:32:55
Email
Oj uroki... tylko czemu takie urokliwe. :) Szymek jest co raz bardziej marudny. Chyba to zęby bo bierze bo buzi wszystko - z rękawami mojego swtera włącznie.Jego ślina jest wszędzie :). Co do krzyczenia na dzidzie to mi też sie to zdażało. Oczywiście potem miałam ogromnego kaca. Czasem z bezsilności i wyrzutów sumienia ryczałam a Szymek popatrzył się wtedy na mnie i się uśmiechał... serce pękało. Też z mężem myślimy o drugim dziecku, ale potwornie się boje.Z jednym jest ciężko a z dwojgiem? Do tej pory jak miałam wolna chwilę miałam wszystko w nosie i spałam popołudniem. Przy dwójce dzieci to będzie nie do pomyślenia. Bo przecież nawet jak maciupieństwo będzie spało, to starszy szkrab będzie broił :) no i oczy trzeba będzie mieć na około głowy.
katka
2006-11-15
21:40:51
Email
oj trzeba ale z dwójka jest weselej i to drugie uczy nas jak dac sobie wiecej luzu
iffcia
2006-11-15
21:45:14
Email
Lidziu SZymek jak się wybudza to macha rękami. Jak biorę go na ręce to się wygina (od paru dni - wczesniej tego nie robił a przynajmniej nie w aż takim stopniu. nóżkami też nieźle wierzga Czasami się obudzi, a czsem ma cały czas zamknięte oczy. Tak jakby płakał przez sen. Smoczka często wypluwa a może wypada mu bo płacze ? sama nie wiem. Czasami kuli się potem znowu prostuje. Kłade go na boku to obraca sie na plecy, zostawiam go na pleckach to płacze jeszcze bardziej. Żadne głaskanie, mówienie, tulenie,noszenie nie pomaga. Upływa trochę czasu zanim go uspokoję (czasem pół, czasem ponad dwie godziny). Uśnie, a potem cała historia od nowa. Napisz prosze jak Twoja dzidzia sie zachowuje.
iffcia
2006-11-15
21:50:28
Email
no tak. Masz rację. Jedno dziecko to ogromna radość i duma, i szczęścieno i miłóść - bezgraniczna i bezkompromisowa, dwoje dzieci i wszystko mnozymy razy dwa. Juz mi się serce smieje jak sobie pomyśle o dwóch bomblach jak tłuką się łopatkami... :). Szkoda tylko,że te nieprzespane noce daja tak w kość..
lidiamital
2006-11-16
09:26:13
Email
Cześć Mamuśki! Jak tak czytam wasze wpisy to aż mnie ciarki przechodzą. Chodzi o tę decyzję o drugim maluchu. Mój mąż chce ale ja nawet nie chcę mysleć. Co do zachowania Damianka to jest tak: nagle zaczyna się wiercić i przekręcać z boku na plecy, brzuch i z powrotem marudzi, uspakaja się na moment i z powrotem. Czasem zaczyna płakać czasem tylko marudzić. Kopie łapkami i nerwowo chwyta rączkami. Widzę więc, że i Twoje maleństwo to samo. Dzis trochę lepsza noc ale nie bez pobudek. Ranek za to fajny i mały spokojny piekne słonko świeci więc wyjdziemy na spacerek.
Atka
2006-11-16
16:31:47
Email
Wiecie mnie tez ciarki oblazily na mysl o drugim dziecku, ale Lidzia i Iffcia wierzcie, co mowie Miki dokladnie tak samo jak wasi szalal (zreszta nadal nie jest swiety, wiekszosc jego dni dzielimy na 2 rodzaje:1- takie sobie, 2- koszmar, od swieta wielkiego miki jest super bobaskiem), prezyl sie, marudzil, nie spal...itd a lekarz na to ze taki urok jego i ze zdrowy to on jest napewno;) a teraz jak skonczyl te magiczne 9 mies zaczynam wyrabiac sie przy nim, podejrzewam ze skoro oni maja takie same objawy to tez za 3- 4 mies uspokoja sie. A niemowle wole teraz poki jeszcze nie rozleniwie sie na dobre jak miki zacznie nareszcie przesypiac cale noce. Pewnie latwo mi tak mowic bo maz mi duzo pomaga przy mikim. Poza tym z drugim dzieckiem jest inaczej, no a miki bedzie mial wtedy juz 2 latka. Moze katka sie o tym wypowie? ona powinna wiedziec najlepiej.Co do dzisiejszej nocy to miki zostal u mojej mamy bo jak zasnal o 18.00 to wstal o 22.00 nie chcielismy go o takiej porze rozespanego przewozic i pojechalismy o 20.00 sami do siebie. Maz przed praca przywiozl mi malego. O 22.00 ponoc karmili sie z babcia kasza manna z lyzeczki i poszli razem spac do lozka.
katka
2006-11-16
21:08:51
Email
Unie decyzja o drugim dziecku bylajak najbardziej swiadoma. Mysle że róznica wieku tez jest dobra-3 lata. Nie jest łatwo,ale Kuba od razu zaakceptował siostre iserce sie cieszy ak bardzo są ze soba zwiazani. A co bedzie za rok-strach pomyslec ,dwa demony.Drugie dziecko to wiecej obowiązków,ale zazwyczaj jest łatwiej,bo przede wszystkim mamy juz doświadczenie i do wielu rzeczy podchodzimy mniej histerycznie. Nie reaguje sie juz na pierwszy płacz,bo czasami nie ma nawet takiej mozliwości.Finansowo to tez nie jest razy dwa,bo zwyle cos zostaje po tym starszym. Oczywiscie,trudno jest wybrac sie gdzies samemu z wrzeszcząca dwójką,ale odrobine wprawy i jest ok. Ja musze czasami oboje wykąpać,nakarmić i połozyc spac. Daje rade i zazwyczaj do 20 jest juz cisza nocna.Zreszta tak samo ma mój mąż,gdy ja pracuje na popołudnie.Jest jeszcze taki jeden powód chęci posiadania dwójki-gdyby cos sie stalo,to trzeba żyć dla tego drugiego,może to i głupie,ale wiem,że wiele osób tak myśli. Zreszta ja tez mialam brata i nie wyobrazam sobie jednego dziecka. Nawet chciałabym mieć więcej,ale tu juz mówie pas. Aż taka odporna na stres to nie jestem.Poza tym każda matka polka musi czasami zamknąć sie w wc i popłakać gdy nie daje rady,nie jestesmy z kamienia. Mam nadzieje,że was przekonałam,żeby miec drugie dziecko.
katka
2006-11-16
21:11:10
Email
I tak pomyslalam,że wtrącając sie do watku śpiących albo raczej nie śpiących dzieci,ściągnęlam na siebie kłopoty z moja dzidką. Trzeci dzien z rzędu nie chcial wypić przed snem kaszy,więc zrobilam jej dzisiaj na gest,wrabał i piszła grzecznie spać.Zobacze czy jutro będzie tak samo. Czasami powód problemów bywa banalny.
Atka
2006-11-17
17:02:18
Email
No to katka faktycznie tak jak pisalas : cos popsulo ci sie dziecko....co do przekonywania o posiadaniu drugiego dziecka to ja juz bylam przekonana ale utwierdzilas mnie w tym. Ja rocznikowo chce zrobic dzieciom roznice roku, w praktyce jednak bedzie to tak wygladac ze miki bedzie mial prawie dwa latka, wiec mam nadzieje ze jakos sobie poradze z kolejnym krzyczacym niemowlakiem ....marzy mi sie coreczka, ale drugiego syna tez nie wyrzuce z domu ani nie bede mniej kochac;))))))))
lidiamital
2006-11-18
09:38:31
Email
Jestem i mam nadzieję, że wczoraj odniesiony sukces będzie też dziś wieczorem. Wczoraj nie miałam już siły po ostatnich nie przespanych dniach i postanowiliśmy z mężem nauczyć Damiego zasypiać samemu zmieniliśmy zasady z książki nie odchodzilismy od Damiego tylko głaskalismy i mówiliśmy podawalismy smoczka- darł się niecałą godzinę i usnął. I UWAGA spał do 3 w nocy obudził się nie płacząc wzięłam go dałam cyśka który mało od mleka nie pękł najadł się i z powrotem do łóżeczka. Spał do 6 znowu cysio i spał do 7. Boże miałam łóżko i męża dla siebi i wstałam dziś pierwszy raz od pół roku wypoczęta i w dobrym nastroju. A jak tam plany na romantyczny wieczór?
iffcia
2006-11-18
21:25:21
Email
U nas tez od dwóch dni a rzcej nocy lepiej (odpukać). sposób prosty: zostawiamy na noc włączona lampkę.W pokoju jest półmrok. Mały troszke sie wierzga i marudzi ale jak tylko zaczyna dajemy mu herbatki, smoka, na drugi boczek i spi niuniek dalej. Teraz wstajemy w nocy jakis może 3 razy ale minuta osiem i wszyszy śpimy dalej. Cudne są takie noce. Czemu nie wpadłam na to wcześniej?? Mam nadziee, że to chodziło własnie o ciemność w pokoju i że teraz będzie juz lepiej.W dzien tez jakoś spokojniej śpi. Oby tak dalej
Atka
2006-11-19
13:09:28
Email
Lidi fajnie wymyslilas z ta metoda idac na kompromis ;) naprawde. Ja dostalam zapalenia miedniczek nerkowych i miki od 2 dni jest u mojej mamy, wiec tez wstaje (prawie) wypoczeta ;P bylabym bardziej gdybym przelezala to zapalenie ale wzielo mi sie z mezem na meblowanie pokoju goscinnego i ogolne zalegle sprzatanie...ale i tak dopiero na 2 dzien dalszej nieobecnosci mikolaja poczulam ze naprawde bylam juz nie dosc ze chora (czego nie chcialam sobie dac wytlumaczyc i mama sama zarejestrowala mnie a potem prawie na sile odwiozla do lekarza)to do tego bardzo zmeczona. Dobrze mi zrobily te wakacje od mojego dziecka;)))
Atka
2006-11-19
13:52:20
Email
Lidi jak przestawialam mikolaja z usypiania na rekach na usypianie w wozku to tez na poczatku wykrzykiwal po godz, po 3dniach "zszedl" do 30 minutowaych wrzaskow a teraz wogole nie krzyczy przy usypianiu tylko cos tam mamrocze, potem siada ;( wiec ja go klade :) potem zabiera moja reke i glaszcze sie nia po twarzy i tak gora po 20 min usypia.
Atka
2006-11-19
16:17:50
Email
Lidi weszalmm przed chwila przez przypadek na taka stona w naszym forum o usypianiu, to jest strona gdzie mamy rozmawialy jakis czas temu o metodach usypiania Tracy Hoog. Moze chcesz poczytac. http://happymumpl.nazwa.pl/forum/pok_wpis.php?id_dzial=4&id_tem=2194&str_nr=1
lidiamital
2006-11-19
20:34:15
Email
Same u nas sukcesy- dziecko spokojne i nie płacze bawi się samo chyba ktoś mi je podmienił hihi. Ja wyspana i wypoczęta- mąż zadowolony no wiecie łózko nasze Boże tak fajnie w nocy i dzień nigdy nie było. Teraz zasnął w ciągu 11 minut, w nocy jedna pobudka i nad ranem jedna. Dobranoc i wam też tak życzę!!!!!!!!!
lidiamital
2006-11-20
19:42:45
Email
Cześć tak mi właśnie wpadło, czemu nie ma waszych dzieci w galerii? Ja chcę zobaczyć wasze maluchy. Mój jest teraz wasza kolej.
katka
2006-11-20
21:18:14
Email
ja to jestem ciemna masa i nie umiem zmniejszac zdjec a moje dzieci od godziny grzecznie śpią,tylko lalka o 6 wstaje i jest gotowa do zdobywania świata...
lidiamital
2006-11-21
10:20:22
Email
No to dawaj zdjęcia ja wstawię mój mail lidiamital@onet.eu.
Atka
2006-11-21
15:41:37
Email
Lidi Ja tez ci przesle moje. Tylko znajde ta plytke...do jutra powinnam ja miec. Gratuluje ci sukcesow z Damisiem. Miki cos jakis feler zlapal znow ostanio bo juz drugi dzien bal karnawalowy w nocy :(((( Lidi czym ty go tak w oka mgnieniu az tak dobrze uspokoilas???!!!?
Atka
2006-11-21
15:43:28
Email
Katka o 6.00??? miki o 3.00...z łaską usnie potem ale do 5.00. Tak wiec o 5.30 to my jemy juz sniadanko...
lidiamital
2006-11-21
20:00:58
Email
Acia czy ty z małym śpisz? Bo właśnie to u mnie było powodem złego humoru i nieprzespanych nocy? Spróbuj tak jak ja, kobieto bo padniesz na zęby. Przyślij wstawię. I Misiu śpij tej mamie dzisiaj!!!!!!!
iffcia
2006-11-22
12:48:05
Email
Lidziu ja mam do Ciebie prośbe. Miałam chwile i znalazłam na forum fure piosenek. Pisała je migotka. Ty ja prosiłaś żeby przesłała Ci te texty. Ona pisała,ze oststnio nie ma czasu wię jak je masz i bys mi przesłała to byłabym Ci bardzo wdzięczna
iffcia
2006-11-22
12:49:14
Email
jassssne a adres to sama se wyczarujesz ;) podaje meila kropcia01@wp.pl. z góry Ci dziękuje
Atka
2006-11-22
13:22:10
Email
Lidi spie z nim od 23.00 bo wtedy to wstaje z taka czestotliwoscia ze musialalbym na stale zamieszkac z butla herbaty w jego lozeczku. Wogole zauwazylam ze dopoki nas nie ma w sypialni miki jako tako spi wystarczy ze wejdziemy i odrazu fanfary i przeprowadzka do nas. Chcialam go zostawic u nas w sypialni jeszcze tak ze 2 lata ale zaczynam na serio myslec nad ossobnym pokoikiem dla niego pomimo ze ma dopiero 9 mies. Co o tym myslicie?
iffcia
2006-11-22
18:40:50
Email
Maleństwo pewnie was wyczówa i jest mu dobrze z wami w łóżku wiec woła, żeby je tam wziąć. Ja nigdy mojego Szymka nie brałam i nie biorę chyba, że na chwile np rano zanim wstaniemy, albo w nocy zeby sie wyciszył i poprzytulał a potem ryn z powrotem do swojego łózia. Nie chciałam zeby się przyzwyczaił. Mnie mama też brała do łóżka i w efekcie spałam z nia kilka lat.Im starsze dziecko tym wiekszy opór bedzie stawiało. A Twojej dzidzi pewnie nie chce sie pić tylko chce Waszego towarzystwa. Ja na twoim miejscu chyba bym spróbowała z osobnym pokojem. Wydaje mi się że ( w tej sytuacji) im wczesniej tym lepiej. Może zostawcie gdzieś małe światełko. Spróbowac można zawsze przecież można wstawić łóżeczko z powrotem do was.
katka
2006-11-23
09:35:43
Email
Atka,wyprowadz go do wlasnego pokoju,nie jest za mały. Nasza gwiazdeczka wygonila nas z sypiani,ale i tak mam w planach przerobic ja na pokó dla niej.A my zostaniemy w duzym pokoju.
lidiamital
2006-11-23
09:58:44
Email
Ifficiu nie dostałam tych piosenek, a już dawno o nie prosiłam. U nas noc super a teraz leży sam w łóżeczku i nie płacze puściłam mu jego płtę i klikam. Mam wrażenie, że ktoś mi dziecko zaczarował;) Właśnie biore się za porządki świąteczne narazie w szafkach kuchennych. Acia spróbuj taki m sposobem jak ja powoli i może uda się i u Ciebie powodzenia.
lidiamital
2006-11-23
09:59:16
Email
Ifficiu nie dostałam tych piosenek, a już dawno o nie prosiłam. U nas noc super a teraz leży sam w łóżeczku i nie płacze puściłam mu jego płtę i klikam. Mam wrażenie, że ktoś mi dziecko zaczarował;) Właśnie biore się za porządki świąteczne narazie w szafkach kuchennych. Acia spróbuj taki m sposobem jak ja powoli i może uda się i u Ciebie powodzenia.
Atka
2006-11-23
11:15:21
Email
Wczoraj ogladalismy dlugo film z mezem i wrocilismy do sypialni dopiero kolo 24.00 Wchodzilismy na palcach, tak cicho zeby tylko nie narobic chalasu i co...??? nie doszlismy do lozka a miki juz na brzuszku...i ocziwiscie wielkie meblowanie do nas!ja go naprawde wyrzuce chyba do osobnego pokoiku. Problem w tym ze on moze zechciec zostac w sypialni a nas wyrzucic do innego. I tu bedzie faktycznie zgrzyt wzajemnych interesow bo ten pokoik dla niego jest naprawde taki dziecinny - malutki, nie mowy zeby nasza sypialnia tam sie pomiescila - samo lozko wejdzie tak ze scieżkę bedziemy wydeptywac obok...a gdzie reszta?szafa? toaletka? dziewczyny ja dopiero teraz widze jak duzo bledow wychowawczych popelnilam w zwiazku z mikim i tylko temu zeby bylo mi wygodniej. Wygodniej bylo przez chwile a teraz same klopoty ktore nie wiadomo jak rozwiazac. Z drugim dzieckiem bede juz madrzejsza.
lidiamital
2006-11-23
11:23:22
Email
Katka napisz kiedy Ci Twoi przystojniacy sieę urodzili i jak starszy misio ma na imię i kiedy się urodzili. To dodam komentarz.
Inka
2006-11-23
22:28:12
Email
Atka a u nas powoli sie udaje(tfu-tfu-tfu) :) Dzisiaj po raz pierwszy zasnal i nie plakal- tylko sie bawil w lozeczku i pozniej troszke pomarudzil i zasnal. A to druga noc ze zgasilam swiatlo tylko zostawiam na korytarzyku taka lampeczke co sie ja wklada do kontaktu. Moze Wam byc trudniej bo dla waszego szkraba jego pokoj bedzie zupelnie obcy. Ale moze zacznij go tam ukladac w ciagu dnia na drzemke i sie tam z nim bawic?
Atka
2006-11-24
08:23:05
Email
Na poczatku chce tam na przeciwleglej scianie wstawic na ziemi duzy materac na ktorym bedzie mogl sie bawic zeby nie siedzial na samych panelach ani cienkim dywaniku (bo z koca to robi kulke i przetacza ja na bok). Na tym matracu myslam ze pare dni tam z nim pospimy az przywyknie, dam mu tez do lozeczka poduszke nasza zeby czul nasz zapach i lzej zniosl nowy pokoj i inne rzeczy w nim. Mam nadzieje ze nie zrobi z tego tragedii o zasiegu miedzynarodowym...i moze wreszcie zacznie sypiac po nocach.
katka
2006-11-24
08:45:43
Email
lidia-Agnieszka 2.03.06 a Qba 20.02.03
MoNiSiA
2006-11-26
08:20:09
Email
Hej Dziewczyny. W czasie pobytu za granicą Julia spała ze mną. A właściwie koło mnie na dziecięcym materacyku. W kojcu krzyczała, pewnie przerażała ją zmiana otoczenia i brak Mamy koło siebie. Myślałam, że po powrocie wszystko wróci do normy, ale niestety tak nie jest. Z zasypianiem o godz. 20 nie mamy większych problemów, chociaż też próbuje wymuszać bym siedziała z nią, aż zaśnie. Ale tu jeszcze sobie radzę. Natomiast mam problem, bo codziennie budzi się między 23, a 2. Nic wtedy nie pomaga. Julkowa wrzeszczy, piszczy i nie da sobie "wytłumaczyć", że dziś ze mną nie będzie spała. Ja już nie mam pomysłów na jej zachowanie. Cała akcja trwała dziś z 15 minut. Wzięłam ją znowu do siebie, i znowu obiecałam sobie, że to ostatni raz. Czy ktoś mógłby mi coś poradzić? Czy lepiej wziąć jej wymuszanie nocne na wstrzymanie (nie reagować na jej wrzaski i np. wyjść z pokoju), czy może macie inny pomysł? Bardzo liczę na Waszą pomoc. Pozdrawiam.
lidiamital
2006-11-26
11:20:06
Email
Monisia przeczytaj moje pomysły ja je tu umieściłam i jest lepiej co ja mówię dużo lepiej! Oczywiściew nocy budzi się czasem potrafi godzine nie spać więc biorę go do cysia poprzytula się i z powrotem do łóżeczka.
MoNiSiA
2006-11-26
12:32:34
Email
Lidia,dziękuję. Przeczytałam Twoje rady. Tak samo robię kładąc Julkową spać wieczorkiem. Siedzę, głaszczę, ale nie wyciągam Jej z łóżeczka. Trwa to z 10 minut. Ale ogólnie jest ok. Z kolei strasznie się zamartwiam tymi nockami. Dziewczyny, nawet sąsiedzi się obudzili. Może to głupie, ale wzięłam ją w nocy tylko dlatego, żeby sąsiedzi nie pomyśleli, że robię małej coś złego. To była typowa histeria wymuszająca. Stwierdzam, że moja córka to terrorystka. Przeczytałam również Wasze historie. Byłam w szoku. U nas nigdy nie było takich sytuacji. :-( Tak bym chciała nockę przespać bez budzenia się. Dzisiaj wyjdę z pokoju. Będę aglądać co kilka minut i kłaść ją. Kurcze...oby tylko policja mi do drzwi nie zapukała. ;-) Będzie dziś głośno, oj będzie.
lidiamital
2006-11-26
14:32:53
Email
POWIEDZ SĄSIADOM KIEDY SIĘ PRZEZ PRZYPADEK Z NIMI SPOTKASZ ŻE PRZEPRASZASZ ALE MALEŃSTWO ZĄBKUJE I NIE MA NA TO RADY.
Atka
2006-11-26
15:10:34
Email
Mosinia jak widzisz do nas julkowe hiterie nocne to nic nowego ;) do nas przespanie calej nocy to fakt zaslugujacy na wyrazenie zdziwienia, ale lidiamitial ma racje, nie mozesz dac sie jej terroryzowac, badz konsekwentna. U nas najwiekszy bunt sprowadza sie maksymalnie do 2 tyg "walki" o to czyje na wierzchu ;) Sasiadow poinformuj ze to dla ciebie tez trudne i ty tez jestes nie wyspana ale takie uroki zabkowania i musza wykazac sie zrozumieniem. A o policje sie nie martw ;))), jestem pracownikiem socjalnym, naprawde nie matw sie nawet jesli znajdzie sie jakis zmartwiony sasiad i ja sprowadzi ci pod drzwi, bo watpie zeby Julka wygladala na maltretowana ;))). Daj jej nurofen (on jest skuteczniejszy od panadolu) lub panadol na zabkowanie - powinno pomoc. Skuteczna tez jest masc Dentik ( tak sie czyta nie wiem jak pisze) jest naprawde skuteczna bo pomaga nawet doroslym ale nie boj sie dzieciom przy bardzo bolesnym zabkowaniu tez jest zalecana i nic jej z tego nie bedzie. POWODZENIA.
Atka
2006-11-26
15:11:50
Email
Ale literowek natrzaskalam mam nadzieje ze jakos sie rozczytasz Monisia.
MoNiSiA
2006-11-26
18:33:27
Email
Kobitki. Dziękuję za odpowiedzi, ale Julia nie ząbkuje. Ma 7 ząbków i na tym koniec. Nie widzę kolejnych zbliżających się do przebicia. Tu chodzi o jej nastawienie, o jej upór. Ale Atka masz rację, powinnam być w tej kwestii konsekwentna. Jeśli w nocy się obudzi, to wejdę sobie tu na forum. Może będzie tu jakaś mamuśka. ;-) Pozdrówki.
lidiamital
2006-11-26
20:19:43
Email
Monisia ja wiem że nie ząbkuje- to taka`gaka na wścibskich sąsiadów.
Inka
2006-11-27
08:46:50
Email
MONISIA i jak tam dzisiejsze zmagania z Julia? Mi obudzil sie ze 2 razy. Ale to nic w porownaniu z tym co bylo. Lidia ja na poczatku tak samo jak ty usypialam malucha . Problem sie zaczal kiedy chcial tak samo byc uspokajany w nocy i to co 30 min. :( No a zobaczymy czy nasze wypracowane usypianie sie utrzyma bo widze ze kolejny zabek sie szykuje do przebicia. Mamy ich juz 5 :)
MoNiSiA
2006-11-27
11:50:57
Email
Hej kobitki. Udało się. Konsekwentność i moja postawa wygrała. Tuż przed godziną 3 w nocy obudziła się terrorystka. Ja oczywiście też. No i wymuszanie się zaczęło. Zrobiłam to, co postanowiłam. Od razu wyszłam z pokoju. NASTAŁA CISZA! To był szok. Weszłam po jakiś 30 minutkach, a wtedy Julkowa się obudziła. Ale nie dałam za wygraną. Położyłam się i zasłoniłam sobie kołdrą ucho, tak na wszelki wypadek, gdyby zachciało jej się wrzeszczeć. Ale na szczęście nic takiego nie było. Po 5 minutach delikatnego skomplenia dziecię padło. Ach...spałyśmy do 8:30. :-) Zdam relacje również z dzisiejszej nocki. Mam nadzieję, że wkrótce wróci wszystko do normy. Pozdrawiam mocno, dziękuję za wsparcie.
Atka
2006-11-27
18:03:20
Email
Szybka jestes Monisia :) my may nowy (5)zabek do kolecji- gorna lewa dwojka, a pcha sie prawa. Codziennie popoludniu jestem u mamy zeby dac im szanse ponoszenia wnuka w koncu jakas rotacja przy zabkujacym niemowlaku musi byc:) INKA fajnie ze ci sie maly uspakaja. Ja mam nadzieje ze jak moj zakonczy to szalencze zabkowanie to tez sie unormuje znow na jakis czas
MoNiSiA
2006-11-28
07:51:52
Email
Hej. Więc dzielę się z Wami swoją radością. Julia noc przespała pięknie. Nie obudziła się ani razu. Ale wstałyśmy nieco wcześniej, bo o 7:30, czyli godzinę wcześniej niż w momencie, kiedy się wybudzała w nocy. Ale wolę wstawać wcześniej. :-) No, jak tak dalej pójdzie, to w piątek może gdzieś wyskoczę po szkole. A jak z Waszymi postępami? Pozdrawiam.
Inka
2006-11-28
09:52:03
Email
Ja wstalam dzsiaj tylko raz przed 6. dalam mu smoczka bo jeszcze spal ale juz sie krecil. Wstalismy o 7. Monisiu jak mi w nocy czesto sie budzil to rano nawet budzilismy sie po 9. Ale zdecydowanie wole spac w nocy i wstac wczesnie rano :)
lidiamital
2006-11-28
11:41:00
Email
U nas też fajnie dwa razy obudził się w nocy ale dałam mu monia i przekręciłam na boczek i zasnął bez głaskania. Ma mały katarek:( Ale za to teraz spał 1,5 h.
Atka
2006-11-28
16:32:05
Email
Nie za dobrze wam??? ;) u nas pobudka 5 razy na herbatke ale toleruje to bo 5 zabek wylazl mu (gorna lewa dwojka), a szosty (na odmiane prawa) juz sie pcha...na roczek (za 2,5 mies.)bedziemy miec taaaaakie uzebienie i taaaaakie podkrazone oczy z niewyspania... :P
Inka
2006-11-28
16:51:24
Email
Atka obawiam sie ze to moje szczescie za niedlugo sie skonczy bo chyba kolejne zabki sie pchaja
Atka
2006-11-29
19:16:18
Email
IFFCIA glowa do gory. Mamy w koncu tego 5 zeba na dobre. Gorna prawa dwojka cofnela sie i wczoraj jak zasnal o 19.00 to obudzil sie po smoka o 3.00 i zasnal do 6.00. CUD?
MoNiSiA
2006-11-30
07:59:09
Email
Witajcie z rana. U nas wczoraj pobudka tuż przed 5. Wyszłam jak zawsze, a mała zasnęła od razu. Dziś obudziła się o 3 i tu mogę mówić o sukcesie. Nie musiałam wychodzić z pokoju! :-D Pogłaskałam Julkę, nakryłam kołderką i wróciłam do swojego łóżka. Nie buntowała się, nie krzyczała, tylko potulnie ułożyła się do spania. Ach...Widzę, że idzie nam coraz lepiej.
iffcia
2006-11-30
11:38:11
Email
u Szymka zębów naldal nie widać. Nie wiem czy nie ma jakichs koszmarów w nocy. Budzi się ostatnio z ogromnym płaczem i jak go wezme na ręce nie pozwala się położyć. przyklei sie do mnie i koniec. Jak go trzymam to po chwili się uspakaja, ale jak tylko spróbuje go położyć wrzask na nowo. Więc tak sobie myślę, że to nie zębule.Przestałam mu smarować dziąsełka bo to i tak nic nie daje. W dzień dzieciątko pogodne. Chyba po prostu musimy to przeczekać. Czylko czemu to tak długo trwa. A jak faktycznie zaczną się wypychać zeby?? bbbrrrrrr aż sie boje. Ale i tak mimo wszystko jest najuchochańszy na śiwecie.
iffcia
2006-11-30
11:41:11
Email
Lidziu kochana. Chciałabym z Tobą. ubic interes :) CZy wkleiłabyś na forum zdjęcia Szymka bo nie umiem? Bardzo pięknie i ślicznie bym prosiła. A ja sobie skopiowałam z forum te piosenki i uformowałam to wszystko tak żeby miało ręce i nogi. Jak chcesz to mogę ci przesłać. Nie musiałbys sie sama fatygować. :))))
lidiamital
2006-11-30
12:24:19
Email
Dawaj te fotki- adres znasz. Katka przpraszam,że tak późno ale zdjęcia dostałam i wkleję. MIałam format dysku i wiruska więc dopiero co wgrałam program.
dota
2006-11-30
16:51:07
Email
Iffcia u nas było identycznie tak samo, Naduśka się przebudzała z wielkim płaczem i ani rusz do łóżeczka nie dało rady jej odłożyć. Na rękach spoko, a tylko sie pochyliłam nad łóżeczkiem to płacz, jakby jakis czujnik miała hihi. Ja próbowałam wogóle jej nie brać na ręce, tylko przyklejałam się do niej w łóżeczku (oj mój biedny kręgosłup) i tak nieraz pomagało, a nieraz pomagał czopek, no i były to chyba zęby bo teraz jest oki. Pozdrawiam :)
iffcia
2006-11-30
21:27:13
Email
lidziu czy to aby na pewno dobry adres? nie pomyliłaś się?? bo chce wysłać i mi sie pokazuje że nie znaleziono odpowiedników lidiamital@onet.eu. . sprawdz prosze. jak jest ok to nie wiem moze cos moj komp nie kumaty :) jutro sprojue jeszcze raz. moze bedzie lepszy dzień.
lidiamital
2006-12-01
09:11:08
Email
Jescze raz podaję lidiamital@onet.eu
Atka
2006-12-01
12:53:22
Email
IFFCIA ale u nas szly zeby tak dlugo i tak samo jak opisujesz. Moze zmien masc ja teraz stosuje dentinox i jest lepiej) albo zaparz mu takiej niemowlecej herbatki z melisy? a jak toleruje ci Virbucol?
iffcia
2006-12-01
13:04:09
Email
Virbucol toleruje dobrze, ale chyba niewiele dziala. Może powinnam dawać mu go więce?? Daje na noc.Zasypia potem w miarę. W nocy juz nie daję bo te marudzenia są przez sen i nie chce żeby się obudził i robudził bo potem kolejna (przynajmniej) godzina nieprzespana. Ale może warto mu dac w nocy też?? Jak często ty dajesz(wałaś)? a co do tej maści czy tam żelu na dziąsełka to wyprubuje. Ino musze do apteki bryknąć. :)
Inka
2006-12-01
13:30:43
Email
IFFCIA ten zel o ktorym pisze ATKA jest swietny - no przynajmniej jak dla nas :) ATKA ja wsteje juz tylko 2 razy w nocy. Chociaz dzisiaj zaplakal dwa razy tak jakby go cos bolalo. Ale pokrecil sie, zlapal smoczka do buzi i zasnal. Obudzil przd 2 potem po 3 i spal do 7.
Atka
2006-12-01
15:08:24
Email
INKA zel jest faktycznie mocniejszy od calgelu, ktory mielismy poprzednio. Ostatnio jak bylam w osrodku to jedna mama opowiadala ze pojechali do Czechoslowacji i zapomnieli zelu na zabkowanie i tamtejsi ludzie polecili jej smarowac dziasla obraną ze skorki cytryną. Podobno dziala - ja jeszcze nie probowalam. IFFCIA Miki szrżowal mi ostatnio BARDZO ostro z powodu zeba wiec dawalam mu trzy razy dziennie czopek + herbatka z melisy i zel na dziaselka. Tak polecila mi polozna, ale wiem ze mozna czesciej stosowac Virbucol. Zadzwon IFFCIA do osrodka i popros do telefonu albo polozną albo pediatre. Ja tak czesto robie.
katka
2006-12-01
15:26:43
Email
Relacja z placu boju-dwie poprzednie noce pobudka około 1. Na poczatku ciche kwilenie,a po podejściu do małej rozpoczynała sie awantura. Na koniec mąż brał małą dołóżka i po godzinie zasypiali. a dzis ja wstawałam do niej. I to samo. Ale jak tylko zaczęła kwekać,to ja załatwilam żelem na dziąsełka i obudzila sie codopiero o 7. Nic do niej w ncy nie mówiłam-w przeciwieństwie do męża. Zobaczymy jak bedzie dzisiaj.Chyba nie ma jednej metody,bo te cwaniaki szybko sie uodparniają-hi,hihi
katka
2006-12-02
20:49:32
Email
I druga noc wygrana na zelu zna ząbkowanie...
MoNiSiA
2006-12-03
09:23:47
Email
U nas też wszystko idzie jak po maśle. :-) Pięknie przespana noc dziś była. :-)))) Bez żadnego wstawania. Pozdrawiam.
Atka
2006-12-03
13:55:25
Email
a u nas...hmm...dzis Mikolajciu pojechal do dziadkow na noc. To wiele za siebie mowi. Tam obudzil sie tylko 1 raz w nocy. Nie wiem co o tym myslec...to nie pierwszy taki raz kiedy odstrzelil nam taki numer. Mama mowi ze robi WSZYSTKO tak jak ja poczynajac od kapieli, jedzenia na usypianiu konczac.
lidiamital
2006-12-03
19:22:38
Email
Katka zdjęcia są. Acia napisz kiedy się urodził i ile ważył itp.
katka
2006-12-03
19:25:44
Email
Po prostu nie ma tam was,wie,że jak zaplacze ,to i tak nie przyjdziecie. Dlatego,jak dziecko ma problemy z zasypianiem,a dotychczas robila to mama-najlepiej jesli w usypianie włacza sie tata. Starszym hulakom czesto wystarczy niania albo przedszkole,żeby dzieciak nie robił pewnych rzeczy. To jest po prostu oderwanie od cyca. Ciesz sie ,ze rodzice ci pomagaja.Mozesz spokojnie pracować nad córcią.
lidiamital
2006-12-03
19:52:22
Email
A mój oszalał. Ja chora jak niewiem. Ten koncert całe dnie i noce nic się nie zmieniło. Może to przyczyna kataru, może niewidzialnych zębów ryczec mi się chce nie mam siły i wogóle mam dosyć.
MoNiSiA
2006-12-04
06:47:45
Email
Kolejna cudna noc. :-)

MoNiSiA
2006-12-04
06:52:48
Email
Lidziu...nie myślałaś nad wprowadzeniem metody T.H.? Ile Damianek ma miesięcy? Ja wiem, że te metody są dość drastyczne i powinny być stosowane u starszych dzieci, ale u nas podobne zasady przyniosły rezultat. Julka ma 1,5 roku. Fakt, faktem wcześniej się nie budziła. Wczoraj fajną metodę zasypiania (u 3 letniego dziecka) wprowadziła SuperNiania. Widziałyście może?
Inka
2006-12-05
13:47:12
Email
Atka i jak tam postepy z usypianiem Mikiego? Lidziu a u Was? Moj mIsio juz nie placze jak wychodze z pokoju tylko sie bawi w lozeczku. A jak przychodze poprawic kolderke to sie smieje do mnie i pozwala mi wyjsc. Czasami od momentu polozenia go do lozeczka do czasu kiedy zasnie mija az.....10 minut.Kiedy to bawi sie i "rozmawia" ze swoim misiem ktorego ma w lozeczku caly czas. Tylko problem mam w ciagu dnia z usypianiem malucha :(
lidiamital
2006-12-05
14:46:19
Email
A jak są karmione i ile mają wasze maluchy?Dami ma 6.msc. Dziś i wczoraj wieczorem zasnął zupełnie sam ale w nocy budzi się często mam nadzieję, że to wina katraku. Już sama niewiem. Mam dużo porządków przed świętami, a on taki marudny.Moniczka nie oglądałam tego odcinka Niani. A metoda Tracy to podnodnoszenie- uspokojeniei- i z powrotem do łóżeczka? ACIA gdzie jesteś???
Strona 5 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum