szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - termin na kwiecień 2008


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 10 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, następna
Napisano: Treść:
kasia22
2007-11-20
Email
zakładam ten temat, ponieważ sama mam termin porodu na kwiecień 2008, dokładnie na 20 kwietnia. Czy są dziewczyny, które też tak jak ja będą rodzić w kwietniu. Piszcie
grubasek
2008-02-12
19:19:03
Email
Dziewczyny! Co tak milczycie? Jak tam Wasze samopoczucie? Zaczynacie się przyzwyczajać do myśli, że już niedługo nasze Szkraby popatrzą nam w oczy? Jeszcze tylko 9 tygodni!!!
kasia22
2008-02-12
21:12:37
Email
Jestem jestem!!!! Byłam dziś u gina na usg :-)))) Widzieliśmy nasze maleństwo!!Wszystko w jak najlepszym porządku. Malutki waży ponad 1700 g. Kawał chłopa z niego, po tatusiu Ale lekarz powiedział, że jak będzie miał więcej niż 4 kilo to nie ma szans żebym urodziła naturalnie. W takim przypadku czeka mnie cesarka, a ja nie chcę cesarki.!! Ale póki co nie będę się tym martwić. Może uda mi się drogami natury urodzić moje, już duże, maleństwo Siusiak potwierdzony. Juz wiadomo na 100% że chłopczyk. No i podczas badania jak lekarz naciskał na brzuszek to Maciuś oddawał mu kopniczkami. Chyba go to denerwowało, że go tak lekarz przygniata. Pewnie myslał, że to ja go tak ściskam. Widzieliśmy z mężem, rączki, nóżki, serduszko brzuszek główkę. Dzidziuś jest już taki duży że nie da się go obejrzej w całej okazałości. No i na zdjęciach też nieiwele widać dla niewprawionego oka.Mam 2 zdjęcia gdzie jest siusiak i jąderka , na dwóch kolejnych jest serduszko i na ostatnim główka. Praktycznie to takie kółko. Ale to główka mojego synka Termin porodu przesunął mi się na 14 kwietnia. czyli mój synuś jest tydzień starszy niż "powinien" być w tym tygodniu ciąży. Jestem super szczęśliwa!!!
grubasek
2008-02-13
12:28:20
Email
To świetnie! To będzie kawał mężczyzny. Na razie nie przejmuj się cesarką, bo może będziesz rodzić siłami natury. Na to już nie mamy większego wpływu. Są plusy i minusy każdego sposobu. Grunt, to się nie bać i ufać profesjonalistom, którzy się Tobą zajmują. Oni wiedzą co robić. Ja mam wizytę w przyszłym tygodniu.
kasia22
2008-02-13
13:37:03
Email
Tak bradzo się na razie tą cesarka nie przejmuje. I często tak bywa, że jak czegos bardzo nie chce to akurat tak mam. Więc nie będę się tak strasznie teraz bronić bo w końcu i tak i tak będą mnie kroić, to nie będę zapeszać. Z resztą jest jeszcze trochę czasu. Wszystko sie okaże. Co ma być to i tak będzie i tak jak piszesz GRUBASKU nie mamy na takie rzeczy wpływu. To czekamy z niecerpliwością na wieści z Twej przyszłotygodniowej wizyty :-))
monia25
2008-02-15
14:02:32
Email
hej, ja też mam termin na kwiecień dokładnie na 23 kwietnia, niedawno byłam u lekarza i powiedział mi żę moja mICHALINKA WAżY 1500G, WIęC CHYBA W NORMIE, BO JA SAMA TO NIEPRZYTYłAM SPORO JAKIęś 6,5 KG, A JAK Z WAMI DZIEWCZYNY?
kasia22
2008-02-15
14:16:46
Email
Witaj Monia25!!!!!!!!!!!!!!! Strasznie się cieszę, że jest kolejna dziewczyna z terminem na kwiecień. U mnie jak juz tu kiedyś pisałam, 13 kg na plusie. Malutki MAciuś w brzuszku waży troszkę ponad 1700g więc duży chłop z niego:-))))
kasia22
2008-02-15
14:19:00
Email
No i witamy pierwszą dziewczynkę w tym wątku!!!!!!!!!!
kasia22
2008-02-15
14:30:12
Email
No to mamy już: 1. Mój Maciuś 2.Zofiks - Mareczek 3. Grubasku jak Twój dzidziuś będzie miał na imie? 4.Monia25 - Michalinka - super imię 5. No i goscinnie Kaczuszka - Gabrysia
grubasek
2008-02-15
17:33:51
Email
U mnie będzie Karolek. Chyba będzie niezły łobuziak z niego, bo jak się rozpycha w brzuchu, to mam wrażenie, że skóra nie wytrzyma. Ale uwielbiam patrzeć na te jego harce. Mąż się trochę ze mnie nabija, że tak siedzę wpatrzona w brzuszek, ale ja nie mogę się tego odzwyczaić. Witamy nową koleżankę (zarówno mamę jak i Michalinkę). Was też tak swędzi skóra na plecach, rękach, albo udach? Czasem, to myślę, że dostałam na coś uczulenia, ale żadnych krostek nie ma.
grubasek
2008-02-15
17:36:37
Email
A brzuch, według koleżanek z pracy, to mam fajny, bo taki spiczasty. Dzieciaki w szkole też ukradkiem spoglądają. Nie przeszkadza mi to, nawet milutkie. Od wczoraj mam już w domu wózek. Kupiliśmy przez Internet, bo w sklepie jakiś marny wybór, a różnice w cenie duże (na korzyść sklepów sieciowych). Myślę, że Karolkowi spodoba się nasz wybór.
kasia22
2008-02-15
18:12:27
Email
Więc wrowadzam poprawkę. I tak mamy już: 1. Mój Maciuś 2.Zofiks - Mareczek 3. Grubasek - KArolek 4.Monia25 - Michalinka 5. goscinnie Kaczuszka - Gabrysia
kasia22
2008-02-15
18:16:20
Email
Grubasku a co do swędzenia skóry to powiedz koniecznie o tym lekarzowi na następnej wizycia, albo jak nie dasz rady wytrzymać to zadzwoń do niego, Bo skóra moze swędzieć no ale nie do przesady. Mnie lekarz pytał oststnio czy nie swędzi. To znaczy że trzeba mu o tym powiedzieć
grubasek
2008-02-16
08:40:10
Email
Dzięki za radę. Muszę sobie zapisać, bo potem w gabinecie zapominam o co mam zapytać. W ogóle ostatnio jestem jakaś roztargniona. Wy też? Kiedyś zapomniałam kupić nawet chleb. A w pracy, to potrafię 2 razy wracać się po coś.
kasia22
2008-02-16
15:20:15
Email
Tak Grubasku. Niestety cierpia na tym nasze nogi bo trzeba sie dwa razu uchodzić. A właśnie w ciąży sie nie chce, a przynajmniej w moim przypadku i takie dodatkowe łażenie mnie męczy
monia25
2008-02-16
21:39:40
Email
ja też sie cieszę, chciałam zapytać czy to Wasze pierwsze pociechy? ja już jedną 2,5 roczną Mariannę mam i razem z utęsknieniem wyczekujemy siostry. pozadrawiam.
kasia22
2008-02-17
10:59:13
Email
Monia u mnie to druga ciąża ale dzieciątko pierwsze będzie :-)
grubasek
2008-02-17
11:24:17
Email
U mnie pierwsza ciąża. No to Monika jest doświadczoną mamusią, więc możemy liczyć na dobre rady. Ja zaczynam się pomału zastanawiać jak to będzie po porodzie. Jak czytam te wszystkie czasopisma, to dochodzę do wniosku, że tych wszystkich porad nie jestem w stanie zapamiętać.
zofiks
2008-02-18
14:44:02
Email
A chodzicie do szkoły rodzenia? ja jestem z mojej bardzo zadowolona, poza tym, że oczywiście są ćwiczenia przygotowujące do porodu, dużo o samym porodzie, to też jest i będzie własnnie o pielęgnacji malucha, to moje pierwsze dziecko, i też trochę się obawiam, jak sobie dam rade, bo doświadczenia z bobasami nie mam w ogóle:)
zofiks
2008-02-18
14:46:06
Email
Ja ostatnio oglądałam łóżeczka w necie i faktycznie różnice w cenach pomiędzy zwykłymi i internetowymi sklepami są spore. opłaca się zamawiać przez internet. podobają nam się łóżeczka z funkcją kołyski, fajna sprawa:)
Kaczuszka
2008-02-18
14:53:36
Email
Cześć Dziewczyny, dawno mnie tu nie było :) wiec pozdrawiam Was serdecznie. U mnie po staremu i po nowemu :). Czuje się dobrze, brzuszek rośnie, Gabrysia też :). W piątek byłam na usg, na którym Pan Doktor potwierdził Gabrysię :) ale pomimo, że trzymam się 5kg na plusie moja dzidzia waży już 1007 i jak lekarz stwierdził kawał baby z niej :). Ostatnio nie śpi mi się najlepiej i drętwieją mi dłonie, ale poza tym ok.
grubasek
2008-02-18
17:43:30
Email
oj, współczuję Kaczuszko z tym drętwieniem. Mnie ostatnio złapał w nocy skurcz w łydkę i dobrze, że mąż mi pomógł, bo sama nie mogłam rozciągnąć. Potem bolało jeszcze 2 dni.
Kaczuszka
2008-02-19
12:50:30
Email
Generalnie całe dłonie mi drętwieją kicha straszna. Dzisiaj ide do lekarza dowiem sie czy to normalne bo nie wygląda na normalne.
zofiks
2008-02-19
18:31:22
Email
No i jak tam Kaczuszko, coś sie wyjaśniło z twoim drętwieniem dłoni? ja tez mam czasem skurcze, ale łydek - tak jak Kasia, tylko, że nie takie mocne, żeby mnie bolały 2 dni, biedna:( za to się przeziębiłam dosyć ostro i od kilku dni się leczę, zgodnie z zaleceniami lekarki, domowymi sposobami.
zofiks
2008-02-19
18:37:16
Email
No i taką miałam ochotę ostatnio na grzańca...no i kupiłam piwo bezalkoholowe (a nawet dwa, hehe) i sobie zrobiłam, z miodem imbirem, cynamonem i goździkami, kurcze, to było takie pyszne, że chyba dziś też sobie zrobie...mam nadzieje, że nie popadne w nałóg, hihi. A piwo odkryłam naprawdę dobre, ma 0,0% alc (nie tak jak np Lech bezalkoholowy - do 0,5%) i smakuje super, nazywa się Bavaria.
grubasek
2008-02-20
19:02:16
Email
Mój Karolek, to jakiś tłuścioch będzie. Dzisiaj byłam u lekarza. Z USG wychodzi, że waży 2600 i to 35 tydzień, a termin przesunął się na 25 marca. Jak tak dalej będzie rósł, to będę musiała mieć cesarkę. Jestem dokładnie 11 kg na plusie, a przez ostatni miesiąc ni zmienił mi się żaden obwód oprócz brzuszka (+5,5 cm). W sumie od początku przybyło mi go 27 cm. Też dopadło mnie jakieś przeziębienie. Wczoraj miałam 37 st. Z tym swędzeniem, to okazało się, że muszę bardziej natłuszczać skórę.
Kaczuszka
2008-02-21
10:51:35
Email
Niestety to drętwienie raczej nie minie, taka to ponoć uroda. Mam brać magnez i to wszystko. Natomiast zmartwiła mnie inna sprawa, okazało się zgodnie zresztą z moimi przypuszczeniami, że Gabrysia jest za nisko ułożona i co gorsza główkę ma ustawiona do dołu jakby szykowała się do porodu. Na szczęście ujście i szyjka są szczelnie zamknięte i lekarz powiedział żeby się nie martwic, ale jak tu o tym nie myśleć skoro sama widzę, że dziecko cały czas leżakuje niziutko :( No nic pozostaje mi zaufać lekarzowi i nie panikować, ale to przyczyniło się do ostatecznej decyzji o zakończeniu pracy w lutym. Niestety praca w połączeniu z badaniami i wizytami u lekarza oraz ćwiczeniami, na które chodzę sprawia, że jedynie w poniedziałki jestem o 18 w domu, a we wtorek byłam o 22 w środę o 20 dzisiaj będę o 19, a w piątek o 21. To chyba jednak trochę za dużo.
grubasek
2008-02-21
13:36:27
Email
Kaczuszko musisz chyba trochę zwolnić. Ja byłabym nie do życia gdybym o tej godzinie wracała do domu. Mój Karolek też leży główką w dół, ale bardziej martwiłam się gdy był ułożony pośladkowo. Co prawda lekarz nie mówił nic o niskim ułożeniu, ale jeśli powiedział, że u Ciebie wszystko jest ok., to mu uwierz. Dzisiaj wcisnęłam się w mój strój kąpielowy dwuczęściowy z wakacji - świetny widok. Nie powstrzymałam się od zrobienia zdjęcia.
Kaczuszka
2008-02-21
14:34:44
Email
Wiesz Grubasku lekarz już palcem poczuł główkę, a potem na usg się upewnił, że ujście jest zamknięte i szyjka nie puszcza. Faktem jest, że moje Maleństwo ma jeszcze dużo miejsca i może sobie zmieniać pozycję, ale sama widzę, ze często jest na samiutkim dole brzucha, pomiędzy pępkiem, a podbrzuszem. No nic tak jak postanowiłam kończę z pracą, bo tu siedzę po 6-7 godzin i tylko gniotę Gabrysię.
monia25
2008-02-21
17:34:39
Email
nie odzywałam sie bo miałam cały szpital na peryferiach, ale już wszyscy zdrowi; ja na skurcze łydek brałam Magne b6, pozdrawiam.
grubasek
2008-02-21
20:48:22
Email
Masz rację Kaczuszko, chroń Gabrysię, by potem niczego nie żałować. Ja mam ostatnio podły humor. Wszystko mi wylatuje z rąk, mam wrażenie, że nic mi się nie udaje i podejmuję same nietrafione decyzje. Jestem marudna i w ogóle. Zaczyna mi być szkoda mojego męża, bo za cierpliwość, to mu się należy medal.
kasia22
2008-02-22
11:26:21
Email
Mi podobnie jak Kaczuszce drętwieją dłonie podczas snu. Witajcie dziewczyny po długim czasie mojej nieobecności tu na forum. Spowodowana była ona tymm, że leżeliśmy z brzusiem w szpitalu. A trafiłam tam dlatego, że w sobotę, w niedziele i w poniedziałek swędział mnie bardzo brzuch. Więc w poniedziałek postanowiłam pojechać do lekarza i mu o wszystkim powiedzieć. A on od razu wypisał mi skierowanie do szpitala, na 2-3 dni na badania. Jakby wyszło cos nie tak to by mnie dłużej zostawili, ale że badania wszystkie wyszły bardzo dobre to wczoraj wyszłam do domu. Codziennie mi robili zapis tonów maluszka i codzień przez pół godziny słyszałam serduszko Maciusia Na usg wyszło że waży 1909g. Czyli w tydzień urósł 200 g Ten swędzący brzuch to mogła być oznaka cholestazy ciężarnych,a z tym nie ma żartów, bo to ma wpływ na dzieciątko i grozi porodem przedwczesnym i to jeszcze przez cesarskie cięcie. Ale na szczęście to był fałszywy alarm. ) przy cholestazie zaczynają najpierw swędzieć ręce, nogi i reszta ciała. A u mnie malutki oststnio szybko urósł, to właśnie spowodowało, że skóra swędziała ale tylko na brzuchu.
kasia22
2008-02-22
11:26:21
Email
Mi podobnie jak Kaczuszce drętwieją dłonie podczas snu. Witajcie dziewczyny po długim czasie mojej nieobecności tu na forum. Spowodowana była ona tymm, że leżeliśmy z brzusiem w szpitalu. A trafiłam tam dlatego, że w sobotę, w niedziele i w poniedziałek swędział mnie bardzo brzuch. Więc w poniedziałek postanowiłam pojechać do lekarza i mu o wszystkim powiedzieć. A on od razu wypisał mi skierowanie do szpitala, na 2-3 dni na badania. Jakby wyszło cos nie tak to by mnie dłużej zostawili, ale że badania wszystkie wyszły bardzo dobre to wczoraj wyszłam do domu. Codziennie mi robili zapis tonów maluszka i codzień przez pół godziny słyszałam serduszko Maciusia Na usg wyszło że waży 1909g. Czyli w tydzień urósł 200 g Ten swędzący brzuch to mogła być oznaka cholestazy ciężarnych,a z tym nie ma żartów, bo to ma wpływ na dzieciątko i grozi porodem przedwczesnym i to jeszcze przez cesarskie cięcie. Ale na szczęście to był fałszywy alarm. ) przy cholestazie zaczynają najpierw swędzieć ręce, nogi i reszta ciała. A u mnie malutki oststnio szybko urósł, to właśnie spowodowało, że skóra swędziała ale tylko na brzuchu.
grubasek
2008-02-28
08:11:30
Email
Widzę, że im wyżej jesteśmy w ciąży, tym trudniej nam zasiąść do napisania paru słów. Jak tam samopoczucie w te wiosenne dni? mam nadzieję, że żadna z Was nie choruje. Dbajcie o siebie dziewczyny, bo TO już niedługo.
kasia22
2008-02-28
21:33:56
Email
tak Grubasku, coraz trudniej... Ja już nie mogę się doczekać kiedy dzidziuś będzie po tej stronie brzuszka. A wogóle to boli mnie kolano. Wczoraj się wywaliłam an ulicy. Dobrze ze skończyło sie tylko stłuczeniem i siniakiem...
grubasek
2008-03-03
07:50:25
Email
Ja dzisiaj "wspaniale" zaczęłam dzień i tydzień. Najpierw rura od pralki wypadła z wanny i zalałam łazienkę, potem rozsypałam proszek (gdy chciałam pościerać wodę), następnie komputer się zawiesił... A to dopiero początek dnia. Ciekawe co spotka mnie w pracy, bo mam na troszkę później.
kasia22
2008-03-03
08:51:01
Email
No to witaj w klubie grubasku. Ja co prawda nie miałam takich przygód od rana, ale za to wstałąm już zła i wściekła i w dodatku nie wiem dlaczego. Na co nie popatrzę to wszystko mnie denerwuje. Jakiś okropny poniedziałek dziś.
kasia22
2008-03-05
14:39:39
Email
No dziewczyny penie słyszałyście o syndromie wicia gniazda i jeśli o to chodzi, to u nas na całego!!! Dziś mój mąż pojechał do urzędu coś załątwić i kupił przy okazji farbę i inne rzeczy potrzebne przy malowaniu. Rozmawialiśmy kiedyś tu o tym, że przed świętami jeszcze, zanim maluszek przyjdzie na świat trzeba będzie odświeżyć pokój, pomalować i troszkę przemeblować, ale myślałam że to jeszcze nie teraz. A tu mąż stwierdził że nie będziemy czekać do świąt no i dziś się zaczęło malowanie. Masakra. Mam nadzieję że na niedzielę wszystko będzie już z powrotem na swoim miejscu, bo jutro mąż idzie do pracy, po jutrze też no i robota na ten czas stanie w miejscu. Ale się cieszę, bo już wcześniej będzie wszystko gotowe , w razie gdyby Maciuś chciał przyjść na świat wcześniej. No a jak skończą się remonty w pokoju to wybierzemy się po resztę rzeczy potrzebnych do szpitala i po łóżeczko. Do szpitala w zasadzie brakuje mi tylko torby, pieluch dla mnie, jednorazowych majtek i chyba tyle. A dla dzidziusia, czapeczki, rożek, i nie wiem co jeszcze. A no i pieluchy i skarpetki i kaftaniki.
grubasek
2008-03-08
08:03:17
Email
Ja dla Karolka mam już wszystko. Rożki dostał po kuzynce, więc ma dwa, a ubranek uzbierało się już też całkiem sporo. Łóżeczko z materacykiem stoi w naszej sypialni. Pościel już uszyta (jeden komplet w jelonki, a drugi w baranki). Ubranka już po pierwszym praniu w proszku dla niemowląt. Remontować nic nie musimy, ponieważ mieszkanie mamy stosunkowo od niedawna i wtedy robiliśmy generalny remont. Mojej torby też jeszcze nie szykowałam, ale mam jeszcze trochę czasu. teraz chodzę na wizyty co dwa tygodnie. Ostatnio (34 tydzień) Mały ważył już 2930. Chyba rośnie mi koszykarz (albo zawodnik sumo). Brzuszek wypycha się do przodu. wczoraj pierwszy raz po przeziębieniu poszłam na basen. Miałam trochę ograniczone ruchy, ale ni było tak źle. Jeszcze pewnie kilka razy się wybiorę przed porodem, bo później czeka mnie przerwa ze względu na połóg.
kasia22
2008-03-09
14:11:27
Email
Cześć dziewczyny!! Malowanie u nas skończone, wszystko świeżutkie i fajnie jest. Teraz pozostało kupić jeszcze łóżeczko, wstawić do pokoju i bedzie komplet. A po reszte rzeczy wybieram się we wtorek, bo już muszę spakować torbę do szpitala, bo czuję że to juz niedługo. nie mam żadnych typowych objawów, ale wydaje mi się że nie wytrzymam jeszcze 5 tygodni. Wogóle wczoraj beczałam cały wieczór. A jak sobie w dodatku pomyślaąłm że jestem taka gruba i na pewno długo nie schudne to jeszcze gorzej beczałam. I sama się nakręcałam i gadałam do siebie że jestem gruba, ze nic nie mogę juz zrobić że szybko sie męczę że jestem do niczego że wszystko powoli robię i wogóle takie tam. No i nie mogłam przestać płakać. A później rozbolałą mnie głowa od tego ryczenia i tyle. Dziś już mam lepszy nastrój. Maciuś czaasem kopnie albo wypchnie główkę i od razu wszystko jest piękniejsze. :-)))))))
Kaczuszka
2008-03-10
11:03:59
Email
Dziewczyny jak się macie? Widzę, że zakupy zrobione :).U mnie jakoś leci. Choć tak jak się spodziewałam siedzenie w domu nie jest dla mnie najlepsze, bo objadam się i leniuchuje:). My też rozpoczęliśmy przygotowania na przybycie, Gabrysi choć mamy jeszcze do jej narodzin 11 tygodni :). Najgorzej idzie nam z wyborem wózka pewnie dlatego, że mamy na ten zakup sporo czasu i kasy :) od Dziadeczków oczywiście :). Ciekawa jestem, jakie wózki Wy wybrałyście, może mi cos podpowiecie.
grubasek
2008-03-12
19:42:08
Email
Kasiu ja też myślę, że Mały nie wytrzyma 5 tygodni w brzuchu, ale to chyba tylko nasze życzenia, bo coraz nam ciężej. Dzisiaj odkryłam u siebie rzecz straszną!!! straszną oczywiście dla mnie, nie dla Karolka. Hemoroid!!! na razie jeden (widoczny na zewnątrz), ale bolesny. Zaraz poleciałam po czopki i mam nadzieję, że pomogą. Myślałam, że mnie ta dolegliwość ominie, bo nie mam problemów z wypróżnianiem (nawet dwa razy dziennie), ale Mały widocznie uciska na jelita. Mam nadzieję, że nie macie takich problemów. Fatalna przypadłość. Nadal pracuję, ale jak tu chodzić skoro piecze??
kasia22
2008-03-15
10:23:39
Email
Grubasku u mnie nic nie wskazuje na to, żeby mały chciał wcześniej przyjść. Tak że muszę się jeszcze pomęczyć ten miesiąc. I masz rację to jest tylko i wyłącznie moje życzenie, bo już ledwo chodzę. ale malutki na przekór pewnie przyjdzie w terminie albo po :-). Na szczęście (odpukać) nie mam hemoroidów. I współczuję Ci Grubasku, chociaż nie wiem co to znaczy...
kasia22
2008-03-15
10:30:37
Email
Kaczuszko niestety nie pomogę Ci w wyborze wózka, bo sama jeszcze go nie mam i nie mam pojęcia jaki kupimy. Na pewno nie jakiś strasznie drogi. Wiem że ma być na paskach żeby się dobrze bujał no i na gumowych dmuchanych kołach.
Kaczuszka
2008-03-15
10:45:45
Email
Dziadeczki wpradzie dały sporo kasy na wózek, ale uznaliśmy ze Gabrysia sie z nami nią podzieli i za połowe kupimy x-landera, a za reszte łóżko do sypialni :) tak żeby Gabrysia szybko miała rodzeństwo :)
grubasek
2008-03-16
17:17:04
Email
Ja kupiłam wózek przez Internet. Wybrałam taki na paskach i z dużymi pojedynczymi kołami, ponieważ u nas chodniki czasem pozostawiają wiele do życzenia. Poza tym ma regulowaną wysokość rączki (mąż jest wyższy ode mnie) i przekładaną przód-tył. Hemoroid to już na szczęście historia. Mam nadzieję, że żadnej z Was to nie spotka.
monia25
2008-03-17
15:19:03
Email
hallo
monia25
2008-03-17
15:23:46
Email
Co do wózka to my mamy driver-implast, ale nie polecam pięknie wygląda, ale cziężki że hej, więc jak któraś nie mieszka na parterze to nie da rady znieść , waży chyba ze 20 kg, mimo żę producent podaje niższą wagę; w eksploatacji też kiepski, a spacerówka totalnie beznadziejna; ale mi został ten po starszej niuni więc nie mam wyboru; liczycie ruchy dzidzi? jak tam wasze sampopoczucie? ja już jestem taka ociężała a jeszcze pięć tygodni, tych najdłuższych.
kasia22
2008-03-17
19:48:27
Email
Monia25 a Ty liczysz ruchy? i ile razy w ciągu dnia Twoje maleństwo sie rusza? Ciekawa jestem?? A dziś mierzyłam sobie obwód brzuszka no i wyszło 115 cm!!!! - na wysokości pępka.
monia25
2008-03-18
11:14:06
Email
staram się liczyć , powinno być 10 i więcej, ale takich porządnych kopnięć jeśli jest mniej lekarz kazał mi sie zgłosić; ale tak naprawde to czujesz sama czy jest oki; pozdraweiam ale warto tego przestrzegać!!!!!
grubasek
2008-03-22
09:59:41
Email
Hej dziewczyny! Byłam ostatnio na wizycie i okazało się, że mam małe rozwarcie wewnątrz. Ciekawe czy Karolek się trochę pospieszy? Poza tym czuję się bardzo dobrze (poza tym , że wielgachny brzuszek nie pozwala mi wykonywać wszystkich czynności). Mąż wysprzątał całe mieszkanie przed świętami. tylko okien nie umyliśmy, bo ciągle coś z nieba leci, a poza tym zimno, więc lepiej uważać żeby się nie przeziębić. Do pracy nadal chodzę i dzięki temu te ostatnie tygodnie sie tak nie ciągną. Karolek wypycha mi brzuch na wszystkie strony. Na ostatnim USG wyszło 3500g. Jeśli chodzi o ruchy dziecka, to czuję je bardzo często, więc nie liczę. Z tego co wiem, to podczas godzinnej aktywności powinno ich być około 10.
grubasek
2008-03-22
10:00:38
Email
Z okazji nadchodzących Świąt Wielkanocnych życzę Wam dużo zdrowia, spokoju, dobrego humoru i samych pyszności w koszyczku.
kasia22
2008-03-22
20:39:34
Email
Dziewczyny brzuchatki!!!! Wszystkiecgo naj naj naj na te Święta Wam życzę no i zdrowych i ślicznych bobasków oczywiście!! :-)) A ja się nie pochwaliłam, bo jakoś nie miałąm sposobności usiąść przy kompie ale w czwartek byłam na USG i z niego wyszło że mam termin na 26 marca Ale spokojnie spokojnie. Lekarz powiedział, że nie ma obaw że tak szybko urodzę, bo łożysko jeszcze wogóle nie wygląda jakby poród miał się zbliżać, że jest jeszcze "świeże" i nic na poród nie wskazuje, tym bardziej że mój MAciuś wcale nie chce się przekręcić i siedzi dupką na dole (z resztą komu by było wygodnie tak do góry nogami wisieć co nie?) Pan doktor w 100% już powiedział że chłopak, z resztą cały worek mosznowy było widać jak na dłoni No i naważniejsza "sensacja" - mój dzidziuś już w tym momencie ma 3602 g !!!no i cc jest prawie 100 procentowe, tym bardziej w moim przypadku. Czyli spełni się to czego się tak bałam Z drugiej strony nie umęczymy się tak oboje, zaczynam powoli sie przekonywać do cc. Sama nie wiem co gorsze albo lepsze. Jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT!!
kasia22
2008-03-22
20:42:07
Email
GRUBASKU Ty też masz dużego chłopa w brzuszku, ciut mniejszy od mojego ale niewiele :-)) No i podobnie jak mój malutki też wypycha brzuszek jak i gdzie tylko się da - jakby chciał wyjść bokiem ;-))
grubasek
2008-03-23
06:15:53
Email
Cieszę się Kasiu, że czujesz się dobrze. Też miałam taki termin z USG, ale to dlatego, że nasze bobaski takie duże porosły. Chyba od razu pewne ubranka pójdą do odstawienia, bo będą za małe. Mnie też lekarz nie kazał się martwić wewnętrznym rozwarciem, bo to nic nie oznacza. Niektóre kobitki już od połowy ciąży je mają, tylko, że ja nie muszę już tak bardzo uważać, bo zanim maluch zbierze się do wyjścia, to będzie minimum 38 tydzień (tak czuję).
kasia22
2008-03-27
10:04:50
Email
Cześć dziewczyny!! co u Was?? bo u mnie to samo co od kilkunastu dni czyli zmęczenie, zmęczenie i jeszcze raz zmęczenie. Tak sobie dziś pomyślałam że jednak lepiej jak malutki przyjdzie na świat w terminie, w końcu to tylko 3 tygodnie. Bo czasami mam takie mysli żeby już przyszedła ale z drugiej strony im dłużej wbrzuszku mamusi tym lepiej.
kasia22
2008-03-27
10:07:42
Email
Cały czas spać mi się chce, bo w nocy sie wcale nie wysypiam. Ból bioder w nocy mam juz taki że płakałam prawie dziś i nie wiem jak mam spać. Chyba na siedząco. I do tego te biodra wcale przez cały dzień mi się nie normują, tzn. boli cały czas, co sekundę muszę zmieniać pozycję w siedzeniu i jak chodzę to mam wrazenie że mi się zaraz rozlecą. Wizytę mam 31 w poniedziałek. wtedy wszystko sie okaże czy już czy jeszcze. Lekarz ostatnio mi zasugerował że właśnie na tej wizycie zadecyduje czy będzie mi robił cesarkę. Z resztą tak coś czuję, że już w poniedziałek da mi skierowanie do szpitala. Wogóle to codzień mi się śni coś związanego z porodem, szpitalem, dzidziusiem.
grubasek
2008-03-28
19:39:17
Email
ja ostatnio też miałam jakieś dziwne noce. Budziłam się co godzinkę i sprawdzałam czy mały się rusza. Rano śmiałam się sama z siebie i obiecałam sobie, że to pierwszy i ostatni raz tak się zadręczałam. Wczoraj po raz kolejny przekładałam ubranka w szafkach. Przygotowałam tez rzeczy do szpitala (tak na wszelki wypadek). Na razie, co prawda, nie ma żadnych objawów, że poród tuż, tuż, ale lepiej się przygotować żeby później nie panikować.
kasia22
2008-04-03
09:34:25
Email
Grubasku ja już nie daję rady. nie mam siły chodzić, biodra mnie takl strasznie bolą. A ja wogóle to byłam w poniedziałek w lekarza no i umówiliśmy się na 10 kwietnia na usg i wtedy to mamy się umówić na cesrakę, bo mój dzidziuś się nie przekręcił i przy jego rozmiarach nie ma co na to liczyć. Tym bardziej że dzieciątka poniżej 3 kg i powyżej 4 kg są zawsze brane na cesarkę - tak mi lkekarz mówił.
agnieszka_z
2008-04-03
09:58:33
Email
No dziewczyny trzymam kciuki juz niedlugo wy... koncowka jest najgorsza, bo sie dluzy, czlowiek sie niecierpliwi i juz wogole to by chcial malenstwo przytulic ... a co do cesarki to jakas bzdura. Cesarke wykonuje sie gdy jest to konieczne ze wzgledu na zdrowie malucha lub mamy. Jesli kobieta moze urodzic naturalnie i maluch jest w dobrym stanie i dobrze ulozony to nie ma wskazan do cesarki. Pamietacie ostatni rekord wagi niemowlaka w Polsce- cos ok 8 kg- urodzila naturalnie!! Z kolei ja jestem przykledem w druga strone- moi chlopcy wazyli po niecale 2kg (35tc) i gdyby nie to ze w ostatniej chwili zle sie ulozyli to rodzilabym naturalnie.
agnieszka_z
2008-04-03
10:00:13
Email
Oczywisie Kasiu u ciebie sa wskazania do cc- ale mysle ze nie jest to waga dziecka tylko zle ulozenie.
kasia22
2008-04-03
10:22:27
Email
Agnieszko oczywiście że bardzie chodzi tu o ułożenie. Ale lekarz mi mówił że jeśli jest duży dzidziuś powyżej 4 kilo i jeśli kobieta jeszcze nie rodziła w dodatku po pierwszym niepowodzeniu, to lepiej dla bezpieczeństwa matki i dziecka zrobić cc. Z resztą ja lekarzem nie jestem i nie wiem jak to jest i dlatego ufam i wierzę mojemu prowadzącemu lekarzowi- nie mam innego wyjści chyba :-)
Kaczuszka
2008-04-03
13:41:23
Email
Cześć dziewczyny, na pocieszenie powiem Wam, że bardzo Wam zazdroszcze bliskiego terminu porodu u mnie jeszcze pełne 8 tygodni. Jutro ide na usg i bardzo jestem ciekawa ile to już nasza Gabrysia waży :) spodziewam się, że duzo :). Ja wprawdzie przytyłam jakieś 8 kg ale lekarz powiedział, że to nic nie znaczy, że dziecko może być duże. Praktycznie wszytsko już kupiłam i czuję sie dobrze dlatego czas strasznie mi sie dłuży. No nic na razie czekam na dore wieści od Was. Trzymam kciuki i mocno ściskam :)
kasia22
2008-04-03
18:48:14
Email
KACZUSZKO strasznie Ci zazdroszczę ty 8 kilogramów. Ja niestety troszkę więcej przybrałam, bo 23 kg... No ale to że już niedługo urodzę to mi przesłąnia wszystko nawet moje kilogramy i już nie mogę się doczekać. I powiem Ci ze chyba dłuzy mi sie bardzej niż Tobie...;-)
agnieszka_z
2008-04-03
22:49:06
Email
Jasne Kasiu, jesli lekarz twierdzi ze tak bedzie lepiej dla Ciebie i Malenstwa to nie ma co sie klocic :) powiem wam tylko ze usg niestety sporo potrafi przeklamac co do wagi dzidzi, wiec nie ma co sie martwic "duzymi" dzieckiem na zapas :) duze, male- niewazne byleby zdrowe i z kochajaca mamusia przy boku... zazdroszcze wam tego oczekiwania...
kasia22
2008-04-04
09:02:55
Email
Agnieszko a tak Cię zapytam, Ty masz dzieciątko czy dopiero w planach?? Chodzi mi o to czy rodziłaś już i czy to była cesarka. Bo chetnie bym się dowiedziała jak to w przypadku kogoś innego wyglądało...
Kaczuszka
2008-04-04
10:35:15
Email
Kasiu ja przytyłam tylko 8 bo na tyle mogłam sobie pozwolić, ponieważ startowałam z 87 wiec ja na co dzień jestem wielorybem :) a Ty jedynie przejściowo :). P.s. Też uważam, że nie jest najważniejsza waga dziecka tylko po co od razu straszą cesarkami.
kasia22
2008-04-04
18:53:51
Email
KACZUSZKO no ja lekka przed ciażą też nie byłam bo 72 kg miałam więc nie tak mało. No ale jestem dobrej myśli że mi sie uda wrócić do wagi sprzed ciąży...
grubasek
2008-04-05
12:27:14
Email
Współczuję Ci Kasiu z tymi biodrami. Ja osobiście czuję się rewelacyjnie. Ostatnio odebrałam badania krwi, moczu i cukier i powiem Wam, że jeszcze tak wysokiej hemoglobiny (13,2), to nawet przed ciążą nie miałam. Ja też już nie mogę się doczekać. Nadal chodzę do pracy (przypominam, że pracuję w szkole) i czas mija mi dosyć szybko. Jeszcze 15 dni do terminu!!!! Z jednej strony nie mogę się doczekać, a z drugiej boję się jak to będzie. Mam wrażenie, że moja skóra już bardziej nie może się rozciągnąć. Też tak macie?? Przybyło mi 33 cm na wysokości pępka. A jeśli chodzi o wagę, to na razie jestem 13 kg na plusie (ale miałam start troche niżej niż Wy, bo z 54).
monia_ireland
2008-04-06
11:57:47
Email
kasiu 22 mi wyszlo w 38tc ze moj synek wazy ponad 4 kg. I tz lekarz pytal czy chce cesarke-ale ja powiedzialam zer chce chodz sprobowac naturanie urodzic. A jak Aga_z pisala usg bardzo i czesto sie myli.Nasz dzisiuswazyl tylko 3530 a urodzilam w 39tc:) Usg wylicza wage dziecka poprzez dlugosc kosci udowych obwodu czaszki i klatki piersiowej itd. Nasz synke wcale nie wazyl ponad 4kg tylko byl dlugi-58cm stad takie pomylki:) Spokojnie-mozesz sprobowac naturalnie urodzic jesli Ci zalezy by porod odbyl sie silami natury-nic nie tracisz a mozesz zykac lepsza sprawnosc fizyczna po naturalnym i unikniesz operacji. Jesli sie nie bedzie wiodlo na porodowce lekarz napewno podejmie decyzje o cc. Zycze powodzenia mamuski i BY MALO BOLALO A SZYBKO ZLECIALO:) trzymajcie sie:)a jesli moge wypowiedziec sie za Age_Z to ona ma juz malenstwo....a nawet dwa:) dwa slodkie blizniaki:)
kasia22
2008-04-06
14:17:13
Email
MONIA po pierwsze ja bardzo bym chciała rodzić naturalni, tylko widzisz - poza dużym dzidziusiem dochodzi jeszcze to że mój Maluszek nadal siedzi główką w górze (w czwartek mam usg i zobaczymy co u niego), no i to jest głównym wskazaniem do cc. Po drugie lekarz mi powiedział że nawet jeśli by się przekręciał to raczej będę miałą cc bo już raz była wciąży i poroniłam i poród naturalny przy duzym dzieciątku po pierwszym niepowodzeniu mógłby być ponoć niebezpieczny. A wogóle to masz rację z tymi pomirami. Wiem że niekoniecznie mój Maciuś musi mieć ponad 4 kilo, po prostu może być długi, a usg to tylko maszyna i oblicza wszystko według jakichśtam norm. A po trzecie właśnie się kapnęłam i doczytałąm w poście Agnieszki że ma dzieciatka, po prostu nie przeczytałam dokładnie jej postu :oops: :-)))
Kaczuszka
2008-04-06
14:23:48
Email
Jak widać Kasiu obecnie ważymy tyle samo :) zastanawiam się jedynie skąd u Grubaska taki nick:) ja to wyglądam na mała grubiutką Kaczkę :) i tak właśnie do mnie mówi moja Miłość:) P.s. Z tą wagą dzieci to faktycznie coś jest na rzeczy, moja koleżanka miała wyliczoną wagę 4,5 kg, a dziecko urodziło się 4 kg, ale za to bardzo długie, bo 59cm-trowe. Widać, więc ta długość gubi lekarzy w wyliczeniach. Mam nadzieję, że u mnie tez jest drobne przekłamanie w wadze, bo byłam wczoraj na USG i wyszło na to, że Gabrysia waży 2326 wedle miesiączki w 32 tygodniu i 2 dniu ciąży. Więc zapowiada się kawał kobietki:), ale lekarz powiedział, że ze wszystkich branych pomiarów niewspółmiernie długie ma nogi, więc może nie będzie taka wielka tylko długa:) Tak się właśnie pocieszam, ale w wyniku tych pomiarów przesunął termin porodu z 29 maja na 15 maja. Zobaczymy jak będzie faktycznie, bo jakoś ostatnio wszyscy w moim otoczeniu rodzą kilka dni po termini, a nie dwa tygodnie przed pierwotnym terminem, mimo, że dzieci też były duże.
monia_ireland
2008-04-06
17:24:18
Email
Kasiu dzidzius jeszcze moze wykrecicCi numer i sie obkrecic tuz przed rozwiazaniem. A poronienie pierwszy raz slysze by bylo wskazaniem-nie spotkalam sie z tym nigdy wczesniej. Moja kolezanka urodzila 7 tygodni temu synka naturalnie a poronila 2 razy wczesniej. Druga tez raz poronila i rowniez rodzila naturalnie i zadna nie wspominala ze lekarz cc zalecal-ale co lekarz to opinia-im akurat nie zalecano. No ale jak lekarz karze trzeba go sluchac:)
grubasek
2008-04-07
09:38:53
Email
Skąd u mnie taki nick? Ponieważ w zasadzie od samego początku (jak zaczęłam przybywać na wadze) zaczęłam czuć się jak taki grubasek. Z resztą mój mąż też tak na mnie mówi, co oczywiście jest milutkie. Teraz już nie pamiętam jak wyglądałam i czułam się bez mojego brzuszka. Kasiu, miałaś już jakieś skurcze przepowiadające? Ja od paru dni czuję przez chwilę takie lekkie bóle w dole brzucha jak przy miesiączce. A wczoraj rozbolał mnie kręgosłup w części lędźwiowej, ale tak jakoś dziwnie (nie pamiętam czy spotkał mnie kiedyś taki ból). dziś mam zajęcia w szkole rodzenia, więc spytam się położnej czy to jakiś znak od bobaska, czy może po prostu zwykły ucisk. Karolek chyba znowu urósł, bo nie "biega" już tak jak wcześniej. Pojutrze mam wizytę, więc okaże się ile waży.
kasia22
2008-04-07
10:51:50
Email
GRUBASKU co do szkurczy to mam zwłaszcza w nocy. Nie sa tak silne żeby mi przeszkadzać w spaniu, ale czasami jak mnie złapie to aż oddychac nie mogę. No ale na razie są nieregularne. I taki inny ból w dole pleców o jakim piszesz też mnie czasem dopada. No to czekamy na wieści z wizyty. A ja we czwartek juz wszystkiego się dowiem, i mam nadzieję, że tego kiedy przyjdzie na świat tez się uż dowiem, bo już nie mogę. Dziś w nocy bardzo małao spałam przez ból bioder - mówię Wam to jest momentami nie do zniesienia, no i ja sięnie wyspałam i mąż też nie, bo co chwilę sie przekręcałam z boku na bok - co teraz jest niezłym wyczynem i do tego strasznie męczącym...No ale już niedługo :-)
kasia22
2008-04-08
11:54:38
Email
Dziewczyny!!! zaczynam się coraz bardziej stresować przed czwartkiem. Tysiące myśli na sekunde przechodzi mi przez głowę. Jestem pełna obaw a zarazemtaka szczęśliwa i podekscytowana. Juz nie moge się doczekac tym bardziej że juz na prawdę ciężko mi nawet chodzić.
Kaczuszka
2008-04-08
12:04:41
Email
Dziewczyny napiszcie kiedy macie dokładnie terminy porodu bo sie pogubiłam :) Oczywiści termin, a jego realizacja to dwie różne sprawy, ale mniej wiecej bede wiedzieć kidy zbierać się z gratulacjami dla Was :)
kasia22
2008-04-08
13:29:27
Email
Ja mam termin na 2 0 k w i e t n i a. :-)
grubasek
2008-04-08
18:58:58
Email
Ja mam dokładnie na ten sam dzień co Kasia. Jednak nie zaobserwowałam u siebie żadnych skurczy. Kasiu, są plusy Twojego porodu przez cc. Między innymi będziesz dokładnie wiedziała kiedy dzieciątko się urodzi. Podejrzewam, że pewnie nastąpi to przed planowanym terminem. Może już za tydzień będziesz tuliła Maleństwo. Napisz w czwartek koniecznie, co ustalił lekarz.
Kaczuszka
2008-04-09
12:27:36
Email
No to czekam na dobre wiadomości :) napiszcie koniecznie bo będę myślami z Wami i będę się niecierpliwić :). p.s. U mnie nic nowgo lekkie kłopoty ze snem i coraz wiekszy brzuś :)
kasia22
2008-04-09
15:44:28
Email
GRUBASKU jeśli lekarz już kategorycznie ustali ze mną cc to na pewno kilka dni przed terminem. Mi się wydaje że już w poniedziałek będzie mi kazał się zjawić w szpitalu a we wtorek wyjmą ze mnie moje dzieciątko :-) no ale zobaczymy. bo przecież do terminu został tydzień z haczykiem.
kasia22
2008-04-09
15:45:18
Email
KACZUSZKO a Ty termin masz na ........kiedy?? dokładnie.
kasia22
2008-04-09
15:46:51
Email
GRUBASKU a co do skurczy to tez możesz je mieć i na pewno masz na tym etapie ciąży, tylko po prostu ich nie odczuwasz - bo i takie przypadki się zdarzają, że skurcze wcale nie są bolesne.
grubasek
2008-04-09
19:50:59
Email
Jestem po wizycie. Rozwarcie na 1 cm, ale szyjka bez zmian. Główka niziutko, ułożenie prawidłowe. Nic, tylko czekać na poród.
kasia22
2008-04-10
11:04:45
Email
Grubasku to to super wieści. Ja dziś po południu sie wszystkiego dowiem. Ale mam takiego stresa że nie wiem juz za co sie wziąć. Miałam dziś skończyć pisać moją prace licencjacką, ale nie mam do tego wcale dzis głowy.
Kaczuszka
2008-04-10
11:05:35
Email
Ale Wam zazdroszcze, że to już tak blisko :) ja mam termin zgodnie z ostatnią miesiączką na 29 maja, a zgodnie z wymiarami dziecka na 15 maja wiec nie wiadomo kiedy Gabrysia pokusia do wyjścia :)
Kaczuszka
2008-04-10
11:07:26
Email
wyszło mi pokusia a miało być pokusi się :) ale pokusia też brzmi fajnie :)
kasia22
2008-04-10
11:13:02
Email
No :-))) Gabrysia pokusia ;-) Kaczuszko zobaczysz i Tobie zleci szybciutko. Tak na dobrą sprawę to Ci miesiąc został, więc na prawdę niewiele.
Kaczuszka
2008-04-11
12:26:15
Email
Na razie Wam kibicuje i stam się być cierpliwa :)
kasia22
2008-04-11
16:57:00
Email
No dziewczyny wczoraj jakoś mi bylo po południu nie po drodze do komputera. I nie wiece najważniejszego: otóż we wtorek mam się zjawić rano przed 8 na czczo w szpitalu. będę miała cc najprawdopodobniej we wtorek, no a jak nie to juz oststecznie w środę. No i tak sie tym przejęłam, że dziś w nocy spłąm może w sumie ze dwie godzinki. Ale strasznie sie cieszę. Jeszcze 3 dni i nasza Kruszynka będzie z nami po tej stronie brzuszka :-))))))))))))))
Kaczuszka
2008-04-11
20:29:02
Email
No to już bardzo blisko. Trzymaj się mocno i jak tylko dojdziesz do siebie daj znać jak sie macie!!!!!
kasia22
2008-04-12
09:10:59
Email
Na pewno dam znać, albo jak będę w szpitalu to namóię męża żeby chwilkę siadł przy kompie i Was powiadomił co i jak. Bo przecież każda matka chce jak najszybciej pochwalić się swoim skarbem całemu światu!!!
kasia22
2008-04-12
09:16:10
Email
A wogóle dziewczyny odkąd poznałam termin cc to nie śpię prawie wcale. Rano dziś obudziłąm sie taka zmęczona jakbym dziesiątą noc z rzędu nie spała. Nie mam już wogóle sił, ledwo chodzę i nic mi się nie chce. Wczoraj byłam jakaś płaczliwa, w dodatku oglądałam program o ciąży, o porodach nie pamiętam tytułu ale leciał na Discovery science, no i pokazywali naturalne porodu jak dzieciątka wychodza ze swych mam, i cięcia pokazywali i beczałam ze wzruszenia jak to oglądałm.
Kaczuszka
2008-04-12
09:54:38
Email
Wcale Ci się nie dziwię, że nie śpisz i jesteś płaczliwa. Ja też by tak się zachowywała, to naturlne strach miesza się ze szczęściem, że to już tak blisko. Każda z nasz chciałaby aby dzieciątko urodziło sie całe zdrowe i najlepiej naturalnie, ale prawda jest taka, że z cesarką każda z nas musi się liczyć. Więc z tego wszystkiego chyba lepiej, żeby cesarkbyła zaplanowana, a nie wynikała z powikłań w trakcie porodu. Tej myśli się trzymam :) bo sama też spodziewam się cesarki, choć bardzo bym nie chciała, ze względu na małego wielkolkuda w moim brzusiu, który może osiągnąc wagę 4,5 :)
kasia22
2008-04-13
14:17:37
Email
A mój Maciuś na ostatnim usg nie chciał się dać zmierzyć. Pan doktor juz nie mógł dobrze "uchwycić" brzuszka i kości udowej, dlatego za każdym razem wychodził inny pomiar i wynik no i nie wiem ile waży moje dzieciątko, ale juz za 2 dni się dowiem :-))))))))))) Z jednej strony jestem świadoma tego ze to już za dwa dni a z drugiej strony wydaje mi się że to odległe czasy jakieś. Że to jeszcze mnie nie dotyczy. Tak szybko to wszystko zleciało że nie wiem. Z mężem ciągle powtarzaliśmy no kiedy ten kwiecień. I gdzie tam jeszcze do kwietnia a tu juz właśnie mamy kiwiecień.
Kaczuszka
2008-04-14
10:27:39
Email
Kasiu już bardzo blisko do Waszego spotkania z Maluszkiem dlatego życzę Ci żeby wszystko poszło gładko tak byś radosna wróciła do domu i podzieliła się z nami swoim szczęściem :) Trzymam kciuki, powodzenia.
grubasek
2008-04-17
10:49:04
Email
Dziewczyny nie pisałam od tamtego tygodnia, bo dokładnie tydzień temu w nocy z środy na czwartek odeszły mi wody (10 dni przed terminem). Rano pojechałam do szpitala i okazało się, że KTG pokazuje regularne skurcze macicy co 5 minut, ale ja na razie nic nie czułam. Zaczęło się od rozwarcia na 1 cm. Ponieważ po jakimś czasie nic sie nie zmieniło podali mi oksytocynę, potem jakieś czopki i zastrzyk. Zaczęłam mieć bolesne skurczę, ale szyjka nie chciała się rozwierać. O godzinie 17:30 miałam skurcze, trwające 40 sekund co 2 minuty, ale rozwarcie jedynie 3 cm. W pewnej chwili zaczęły mi drętwieć ręce, usta(trudno mi było mówić) i zaczęłam się denerwować, że coś idzie nie tak. Lekarz powiedział, że to Karolek uciska zakończenia nerwów i stąd taka reakcja organizmu. Jednak widząc to wszystko podjął decyzję o cesarskim cięciu. Po 11 godzinach chodzenia z kroplówką po porodówce pojechałam na salę operacyjną. Znieczulali mnie w kręgosłup. O 18:35 usłyszałam płacz mojego zmęczonego całym tym dniem Maluszka. Zakochałam się w nim. Po 1,5 godzinie przystawiono mi go do piersi. Cudownie było!!! Co prawda nie mogłam się ruszać przez 24 godziny, ale przynoszono go do karmienia. Później bolesne było jeszcze wstawanie z łóżka na drugi dzień, ale byłam szczęśliwa, że Karolek jest już z nami. Na czwarty dzień mały dostał żółtaczki, więc musieliśmy poczekać aż spadnie poziom bilirubiny po naświetlaniu. we wtorek byliśmy już w domu. Pierwsza noc była bardzo męcząca. Mały zmienił otoczenie i był niespokojny, a ja bałam się, że coś może mu się stać. Co chwilę zaglądałam do łóżeczka, lub prosiłam męża żeby to zrobił. Teraz już jesteśmy spokojniejsi. Trochę czasu zabieram nam jeszcze przewijanie i kąpiel, ale dojdziemy do wprawy. Cudownie jest mieć taką kruszynkę. Mogłabym patrzeć na niego bez przerwy i przyglądać się jego słodkim minkom, jakie robi przez sen. pozdrawiam Was i czekam niecierpliwie na Wasze wrażenia z porodówki.
Kaczuszka
2008-04-18
19:55:04
Email
Gratulacje :) Grubasku ale sie ciesze :) Super. To kiedy dokładnie maluszek sie urodził? Jak sie masz po cesarce? Czekam z niecierpliwością na zdjęcie Małego :) Jeszcze raz gratuluje :)
grubasek
2008-04-20
10:22:40
Email
Karolek urodził się dokładnie 10 kwietnia (10 dni przed terminem). Jest słodziutki. Tylko w nocy daje trochę rodzicom popalić i nie chce spać, tylko przez dwie godzinki domaga się (i to głośno) naszej obecności przy nim.
Kaczuszka
2008-04-20
19:04:33
Email
Grubasku 10 kwietnia urodziny obchodzi moja przyjaciółka, która dla odmiany w tym roku urodziła synka w moje urodziny :). Jako ciekawostke dodam Ci, że jest to osoba zdecydowana, mocno stąpająca po ziemi bardzo inteligentna i supre fajna - być może Twój synek też taki będzie :). Jeszcze raz gratuluje i czekam na kolejne newsy od Ciebie i Kasi, która mam nadzieje lada chwila się tu też pojawi :)
grubasek
2008-04-21
16:44:11
Email
Dziękuję. Cieszę się, że znasz kogoś, kto urodził się w tym samym dniu, co mój Maluszek. Mam nadzieję, że będzie równie wspaniały, jak Twoja koleżanka.
Kaczuszka
2008-04-22
10:43:20
Email
Pewnie, że będzie :). Napisz cos niecos jak sobie radzicie i jak się macie.
grubasek
2008-04-22
11:19:43
Email
Na razie nie jest tak źle. Na początku byłam trochę przerażona, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Coraz sprawniej zmieniam pieluszki, pewniej noszę Karolka, nie wpadam w "panikę" gdy zaczyna płakać, rozpoznaję kiedy ma mokro, a kiedy jest głodny. Tylko w nocy się budzi i przez godzinkę nie śpi, tylko marudzi i nie pozwala nam spać. Mój mąż jest cudownym tatusiem. W nocy to on przewija Malutkiego, a ja karmię. Później nosi go, żeby się odbiło brzdącowi. Potem zasypiamy i budzimy się po jakimś czasie (tu decyzja należy do Karolka) i wszystko od nowa. Ciekawe jak tam Kasia. Pewni już jest w domu, bo dzisiaj mija tydzień jak miał mieć cesarkę. Mam nadzieję, że o nas nie zapomni i napisze .
Kaczuszka
2008-04-22
16:06:30
Email
... a Tatus po takiej nocy jest w stanie pojsc potem do pracy :). No ja tez czekam niecierpliwie na kasie i tez wydedukowałam ze moze jutro sie odezwie :) p.s. Ja niestety złapałam jakiegos wirusa i jestem chora :( gardło mnie boli mam katar i jest mi źle :( ale nic to siedze w domu może przejdzie bez leków, choc moja zimowa grypa bez leków trwała az dwa tygodnie :(
grubasek
2008-04-28
10:17:19
Email
No i co z ta naszą Kasią? Chyba całkowicie pochłonęła ją opieka nad dzieckiem. Ja jestem już trochę spokojniejsza o sen mojego maluszka i nie sprawdzam co trzy minuty czy wszystko w porządku, a on śpi przez to spokojniej. Dzisiaj w nocy dał nam "koncert"swego płaczu, ponieważ tatuś postanowił, że uśpi go bez noszenia po całym domu. Karolek wygrał i wylądował w naszym łóżku, gdzie usnął w ciągu pięciu minut i obudził się po czterech godzinach. A Ty jak się czujesz, Kaczuszko? Przeziębienie minęło? Już niedługo i Ty będziesz spoglądała na swoje śpiące Maleństwo.
Kaczuszka
2008-04-28
11:22:59
Email
Wiesz zaczynam martwic sie o Kasie czy wszystko ok, wspominała że poprosi męza gdy bedzie w szpitalu żeby naskrobał do nas dwa słowa, no ale nic miejmy nadzieje, że pochłonełą ją praca nad Maleństwem i ze za kilka dni przypomni sobie o nas. Ja juz jestem zdrowa ale dla odmiany wczoraj cały dzien twardniał mi brzuch tak jaby dziecko sie prężyło. Miałam tak co jakies dwie godziny. Wiem, że macica musi ćwiczyc do porodu skurcze ale zeby az tak często torchę się niepokoję. Dzisiaj od rana małą ruszłą sie tyle ile trzeba ale juz ze trzy razy miałąm napięty brzuch na chwilke. Nie wiem co o tym myśleć.
kasia22
2008-04-29
11:22:17
Email
Witajcie dziewczyny!! Nie musicie się juz o nas martwić. :-) Wszystko jest ok. Ale bardzo ciężko mi znaleźć chwilkę żeby zasiąść przed komputrem.. Maciuś urodził się 16 kwietnia 2008 r. o godz. 9.00. Ważył wtedy 4350 g i 58 cm długi :-))) Co drugą noc mam nieprzespaną. W sobotę dopiero wróciliśmy do domku, bo Maciuś brał 7 dni antybiotyki, bo mi zagorączkował w 4 dobie. Ja poowli dochodzę do formy, chociaż brzuch został duzy i troszke pobolewa. Ale ciągle jestem w ruchu to mam nadzieje że szybko zniknie :-))) Teraz moje słoneczko śpi. Ale długo nie chciał usnąć. Ja chyba położę sie też. pa pa
kasia22
2008-04-29
11:24:49
Email
Grubasku gratuluje synka. Wielkie szczęście nas spotkało, nie???
grubasek
2008-04-29
15:26:39
Email
ogromne szczęście Kasiu! ja jeszcze czuję ranę, ale brzuch już coraz mniejszy. tylko Karolek dostał krosteczek na twarzy i szyi. Martwię się czy to nie skaza białkowa. pocieszam się, że to może trądzik, ale chyba wybiorę się do pediatry.
kaczuszka
2008-04-29
18:46:43
Email
No nareszcie Kasiu :):):) Bardzo się cieszę, że już szczęśliwa rodzinka w komplecie w domu :) Gratuluje Wam Maluszków i śledze dalej jak Wam idzie Mamuśki :)
kasia22
2008-05-04
10:07:44
Email
Dziewczyny ciężko mi znaleźć chwilkę żeby cos tu napisać, bo mały mi nie chce sypiać w dzień. Śpi 2 razy po 2 godziny i to wszystko. Więc ten czas jakoś inaczej wykorzystuję. A teraz śpią z tatusiem, więc tu jestem. Poza tym to w nocy fajnie śpi, nie mam zastrzeżeń. Tylko ta pogoda mnie dobija bo juz tyle dni pada deszcz i nie możemy udać się na spacerek i dziecko mi się tak kisi w domu. Zimno jest jak nie wiem. pozdrówki
grubasek
2008-05-05
08:03:43
Email
A werandowałaś? zawsze to zastrzyk świeżego powietrza. Nam wczoraj (4maj) po południu udało się wyjść na godzinkę, bo przestało padać i zdążyliśmy przed burzą. Za to dzisiaj jest ślicznie. Karolek dzisiaj w nocy miał jakieś problemy z brzuszkiem. Masowaliśmy, ale nie dało to rezultatu. Wreszcie zjadł troszkę i zasnął, ale tylko na 2 godzinki i znów się obudził. Teraz rano też nie mógł zasnąć, ale jakoś się udało i mam chwilkę dla siebie. Może po południu uda mi się wyskoczyć do fryzjera, bo chciałabym skrócić włosy zanim zaczną wypadać.
kasia22
2008-05-05
13:42:20
Email
Dziś ze spaniem o wiele lepiej. A wczoraj na chwilkę wyszło słońce i my wyszliśmy na spacerek. Maciusia dotknęło słoneczko i od razu usnął. A teraz też jesteś my po spacerze i włąśnie śpi. Jednak to świerze powietrze pomaga. Bo jak były deszcze to tak się kisiliśmy w domku.
grubasek
2008-05-16
09:11:07
Email
jak tam Kaczuszko? nie pamiętam na kiedy miałaś termin. napisz jak się czujesz. Widać, że z Kasią mamy teraz trochę więcej obowiązków, bo nie możemy znaleźć czasu żeby napisać choć parę słów. pozdrawiam Was gorąco.
Kaczuszka
2008-05-16
09:40:05
Email
Termin z OM mam na 29 maja i cos czuje ze dotrwam do tego terminu bo nic sie nie dzieje. Czuje sie dobrze, choc temperatura niestety powoduje ze puchna mi nogi, no ale nic to trzeba wytrzymać. Już nie mogę się doczekać :). Mam nadzieje, że u Was wszystko ok i że niedługo też będę tak jak Wy szczęśliwą i jednoczesnie zapracowaną Mamą :) Pozdrawiam.
kasia22
2008-05-16
22:03:59
Email
Cześć dziewczyny!! Teraz kiedy malutki spi ja znalazłam chwilkę. Ale chyba męczą go kolki bo płacze codzień o tej samej porze, raz bardziej raz mniej ale codzień między 18 a 20. A tak to wszystko ok. Rośnie sobie, zmienia się z dnia na dzień i dziś skończył MIESIĄC :-))) Jak patrzę na zdjęcia z dnia jego urodziń to wydaje mi się że to nie to samo dziecko. Masz rację GRubasku, ciężko znależć chwilkę jak się ma takiego brzdąca w domku, bo kiedy tylko zaśnie jest tysiąc spraw do zrobienia. Kaczuszko trzymaj się dzielnie. Juz niedługo będziesz tulić w ramionach swoje maleństwo. :-)) pozdrowionka

Kaczuszka
2008-05-16
22:43:42
Email
Trzymam sie trzymam :) Dziekuje i pozdrawiam.
grubasek
2008-05-18
08:52:53
Email
zmieniają się, zmieniają. Nasz Karolek w tych godzinach też jest bardziej niespokojny, ale czytałam ,że dzieciaczki o tej porze zaczynają przeżywać to, co wydarzyło się w ciągu dnia i dlatego są marudne. wystarczy, że weźmiemy Małego na ręce i od razu się uspokaja. chodzimy z nim po domu i opowiadamy jakieś niestworzone historie. on na chwilę przysypia, potem budzi się, kąpiemy go, karmię i idzie spać. na początku baliśmy się, że ma kolki, bo mu tak bulgotało w jelitkach i pani doktor przypisała nam Espumisan oraz lacidobaby i od razu zaczął oddawać więcej gazów. spróbujcie zapytać pediatrę.
grubasek
2008-05-28
19:42:57
Email
co tak milczycie??? byliśmy wczoraj na pierwszym szczepieniu. Biedactwo tak się rozpłakało, że ja z trudem powstrzymałam łzy. Ale po ubraniu się, było wszystko w porządku. Malutki nie gorączkował, tylko był bardzo senny i całe popołudnie przespał. Mam nadzieję, że tak będzie po każdym szczepieniu. Okazało się, że Karolek przytył równe 2 kilogramy w te sześć i pół tygodnia. Jest już co nosić (całe 5800 w samej pieluszce). A jak tam Wasze maleństwa?
kasia22
2008-06-03
22:41:40
Email
Mój Maciusiek przybył tylko kilogram od urodzenia a jutro mija 7 tygodni. Na szczepieniu jeszcze nie byliśmy, pewnie w tym tygodniu będzie albo w przyszłym najdalej. Wogóle to niedługo bronię licencjata i na nic nie mam czasu stąd moja nieobecność na forum Nie mam sił ani czasu siedziec przed kompem. A maly w dodatku niektóre dni całe przepłacze a niektóre jest grzeczny. Ale akurat jak ja bym chciał coś zrobić i chcę go uśpić na siłę to on wtedy nie mam mowy żeby usnął... buziaki
grubasek
2008-06-05
07:35:11
Email
To naprawdę masz niezły zawrót głowy Kasiu. Nie naciskam, więc na pisanie, tylko poczekam aż znajdziesz chwilkę i sama się odezwiesz. Karolek uśmiecha się już do rodziców pełną buzią. Najgorzej, że robi to także po karmieniu o 4:00 rano i nie chce zasnąć. poza tym płacze jeśli czegoś chce. Mamy nadal problemy ze skórą. Na twarzy co chwilę wyskakują czerwone krostki, a skóra na niej oraz na nogach i rękach jest pokryta małymi grudkami. Na razie pediatra kazał sie tym nie przejmować, ale trochę mi ciężko nie zwracać na to uwagi. Jeśli do trzeciego miesiąca nic sie nie zmieni(wtedy wszystko zaczyna się stabilizować u niemowlaka), to zaczniemy jakieś ostre leczenie. Obecnie nie chcę traktować tej skórki jakimiś specyfikami nafaszerowanymi chemią. Pozdrawiam Ciebie i Maciusia gorąco i cały czas czekam na wiadomości od Kaczuszki.
Kaczuszka
2008-06-15
10:48:02
Email
Jetsem jestem a własciwie jestesmy ja i Gabrysia :) juz w domu i wreszcie mama na chodzie. Gabrydia urodziła sie 30 maja o 20.30. Niestety poród był wywyływany. Z podowdu wysokiego cisnienia spedziłam prawie dwa tygodnie w szpitalu a na koniec wywołali poród co niestety sprawiło ze trwał o 10 godzin i był ciezki. Sam moment rodzenia trwał tylko 15 minut wiec mała nie była wymeczona ale dosjc do tych 15 minut to trzeba sie nameczyc. Tatus rodził z nami i chyba tylko dzieki niemu udało nam sie szczesliwie dotrwac do konca. Połóg kolejna masaka, jakos ciezko to wszytsko przeszłam. Wzywalismy nawet karetke do mnie bo miałam straszny skurcz macicy, ale juz jest ok jestesmy całe iszczesliwe w domu. Mała wzyła 3800 i ma 54 cm ale juz widze e wazy sporo wiecej w czwartek pierwsza wizyta u lekarza i wszystko bedzie jasne ale mału klocek z niej :) Jest kochana słodka i podobna do taty :) wszyscy pisza zebym wysłała im zjdecja małego Mareczka czyli Tatusia :) Ciesze sie ze najgorsze juz za mnaale nie bedzie mi łatwo zdecydowac sie na kolejne dziecko. Pozdrawiam Was i wasze maleństwa!
grubasek
2008-06-21
10:26:39
Email
Gratuluję Kaczuszko!!! No to Gabrysia wcale nie była traka malutka. Wspaniale jest tak patrzeć jak dziecko rośnie. Niedługo zapomnisz jak ciężko było przy porodzie. Malutka wynagrodzi Ci wszystko. Jak patrzę na Karolka, to już nie pamiętam jak to było bez tego cudownego brzdąca. Życie jest teraz jeszcze piękniejsze, choć dziecko zajmuje prawie cały mój czas. Pozdrawiamy Was cieplutko.
Kaczuszka
2008-06-26
09:31:40
Email
Dziękuje :) juz jet dobrze juz zapominam o porodzie a Gabi rosnie i jest coraz bardziej komunikatywna :). Dzis jedziemy na zakupy Mama musi jakos zaczać wyglądać :)
Strona 10 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum