szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - czerwiec 2007


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 59 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, następna
Napisano: Treść:
ciekawa
2006-10-26
Email
Hej własnie widziałam swojego robaczka:)Ma 4 milimetry:) :):):)
pierwiastka
2007-06-09
16:24:35
Email
Laseczki, macie pozdrowienia od Ciekawej :-)
pierwiastka
2007-06-09
16:25:06
Email
a ciekawe, która z nas bedzie następna :-)
bela
2007-06-09
16:25:25
Email
Pierwiastka spokojnie. Tak sie powoli zaczyna :-)
kasia_m
2007-06-09
18:49:02
Email
ciekawa gratulacje ode mnie i mojego bąbelka, któergo powitam w sierpniu
Monik
2007-06-09
19:34:19
Email
CIEKAWA------GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Adka1
2007-06-10
10:36:53
Email
Witam. GRATULACJE DLA CIEKAWEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrowienia :-))))))))))
pierwiastka
2007-06-10
12:04:36
Email
dziewczyny Kochane, powiedzcie mi co to jest: od wczorajszego wieczoru mam takie takie kłucie w środku bardzo nisko; nie wiem czy dobrze opisuje, pod brzuchem, tak jakby w pochwie (?) nie jest to kłucie ciągłe, tylko króciutkie, co jakis czas; ukłuje i przestaje. Jak leże to nie kłuje, tylko jak siedze lub chodze.
agnieszka_z
2007-06-10
18:48:31
Email
Pierwiastka pytaj majowek, bo one bardziej obeznane, ale mi sie cos zdaje, ze niedlugo twoja kolej bedzie ... :)
pierwiastka
2007-06-10
19:26:32
Email
Ja juz ledwo zyję :( upał mnie wykańcza, z domu sie nie ruszam, bo dosłownie nie mam siły :( mały jak sie zacznie wypychac, to prawie az boli od srodka-tak sie rozciaga :) nózki to pod cyckami czuje :) brzuch juz prawie na kolanach lezy :)
rewellka
2007-06-10
19:59:02
Email
pierwiastko ja mam takie same obiawy, też czuję kłucie bardzo nisko, jakby w pochwie. Mam nadzieję że to oznaki zbliżającej się godziny "zero". Poszukam na forum majówek, może znajdę co to takiego.
pierwiastka
2007-06-10
20:02:08
Email
Rewellko, moze razem urodzimy :)
rewellka
2007-06-10
20:11:29
Email
Oj fajnie by było. Ja miałam termin równo z ciekawą ale koleżanka nie poczekała :)
agnieszka_z
2007-06-11
09:03:06
Email
Smiesznie by bylo jakbyscie razem rodzily... tylko wogole ja tu tylko zostane sama... :( dziewczyny wam brzuch lezy na kolanach- co ja mam powiedziec :) wyobrazcie sobie ze macie w brzuchu prawie piecio kilowego bobasa... i to w 35 tyg, a jeszcze tyle przede mna... :)
rewellka
2007-06-11
10:12:09
Email
Agnieszko, no pewnie, że z twoim brzuchaskiem nie mamy się co równać, toć ty masz podwójne szczęście, ale i podwójnie ci trudno. To oczekiwanie na poród jest okropne, mam wrażenie, że w ciąży jestem od zawsze i że nigdy Lenka nie wyjdzie. (swoją drogą mamusia jej tak maśli, wcina same pyszne rzeczy, że też bym nie chciała wyjść na jej miejscu :)
Jeszcze okaże się że ty nas kochana wyprzedzisz...
rewellka
2007-06-11
10:14:46
Email
Pierwiastko jak kłucie? Masz nowe objawy ? Mnie dziś mocniej przez chwilę zabolało podbrzusze, brzucho się napiął, ale to był moment, teraz znów nic :(
agnieszka_z
2007-06-11
10:22:04
Email
Nawet nie zamierzam was wyprzedac... kolejka to kolejka :) poczekam na was a potem dopiero sie sypne. Tym bardziej ze czuje, ze wy juz niedlugo... bole w podbrzuszu, skurcze, dziewczyny zaczynacie sie sypac poprostu :) a ze dzidziom jest dobrze to jeszcze protestuja troszke :)
monia_ireland
2007-06-11
10:53:37
Email
nic sie pierwiastko nie martw!!! kazda dolegliwosc jaką teraz odczuwasz to znak od Twojego cudenka ze juz chce wyjsc:) takze spokojnie szykuj sie na powitanie:) Ty revelko tez:) ja wiem co znaczy tak czekac bo sama fiksowalam juz pod koniec-mialo byc niby duzo wczesniej a w sumie urodzilam tylko 6 dni prze terminem. Dobija to czekanie ale jak mi wody odeszly to w momencie panika-ze moze jeszcze nie teraz ze ja gotowa nie jestem:) a potem....bajka:) wspaniale wspominam swoj porod:) zobaczycie jakie to wspaniale przezycie na ktore warto czekac!!! aha! jedzcie truskawi czeresnie itp!!!najedzcie sie do woli!!!!!!!!! i czekajcie cierpilwie bo i tak wezmie was z niencka:) trzymam kciuki czerwcoweczki!!!
pierwiastka
2007-06-11
11:16:18
Email
Kłucie miałam w sobote wieczorem, wczoraj troszke, a dzisiaj nic, zupełnie nic - poza swedzeniem, swedzi mnie wszystko :( zaczeło sie od brzucha, a teraz brzuch, rece, nogi, zwariowac idzie :(
agnieszka_z
2007-06-11
15:54:32
Email
To ze brzuch swedzi to nic dziwnego- dzidzia rosnie i go rozciaga, a reszta?? nie puchniesz przypadkiem ?? bo ja mam nogi jak taki wielki niedzwiedz...
rewellka
2007-06-11
16:45:42
Email
Pierwiastko nie chcę cię niepotrzebnie stresować czy nakręcać, jednak swędzenie ciała w III trymestrze (zwłaszcza w miejscach gdzie skóra się nie naciąga i nie powstają rozstępy) może świadczyć o cholestazie.
http://www.maluchy.pl/artykul/170 przeczytaj ten artykuł, a najlepiej po prostu powiedz o tych obiawach ginowi. Lepiej dmuchać na zimne.
ciekawa
2007-06-12
09:57:49
Email
No dobra jestem:) Brakowało mi Was:) Zdaje relacje: w czwartek po całodniowych wojażach, odwiedzinach u rodzinki i wstawianiu parapetu w kuchni i sprzątaniu-jakoś tak nieco bardziej spuchłam-pisze nieco bo i tak słonika przypominałam już od dawna. Do tego zdałam sobie sprawę ze wędruje do toalety co i raz a siusiam jak na lekarstwo. Postanowiliśmy sie zebrać i jechać do szpitala zbadać co to może być. Na oddział przyjęto mnie z lekkim marudzeniem ale zaraz w wynikach odkryto lekko przekroczona granicę mocznika, do tego policzono ze to już ponad 38tc no i niefortunne pośladkowe ułożenie. po podłączeniu ktg okazało sie ze mam już skurcze przepowiadające-nawet ich nie czułam:) maż pojechał do domu bo w sumie takie skurcze nic nie znaczyły. Ale po jakiś dwóch godzinach zaczełam je odczuwać. Nic strasznego choc no fakt mało przyjemne-poza tym odrazu do tego doszły bóle krzyżowe. Jeszcze raz na ktg-wyszły trochę mocniejsze, badanie szyjki w sumie nic nowego nie wniosło-choć pan doktor(przystojniak kurna:) powiedział ze na jego nos raczej następnego dnia coś sie wyklaruje. Pytali tylko czy zniosę noc w skurczach bo do cesarki okazuje sie(nie wiedziałam tego)lepiej jak skurcze przygotują macice bo lepiej sie tnie i mnie o mięśnie zahacza. A ze ja z tych nie marudzących to wróciłam do łóżeczka z którego szybciutko powędrowałam na świetlice gdzie dreptałam sobie w kółko cała noc bo bóle sie nasiliły. Rano mnie zbadali i stwierdzili że można ciąć bo maluch już niespodzianki nie zrobi a za chwile na serio jakiś poród sie wyklaruje. Zadzwoniłam do męża co by sie pospieszył. Jeszcze mi stresu zaaplikowała położna bo z braku miejsc przyjęli mnie na ginekologie-ja do pakowania a ona do mnie ze ja tu wrócę a dziecko na karmienie mi dowiozą!!!! Oczywiście szklany w oczach-odrazu mi skurcze odeszły! Na obchodzie po cichu złapałam przystojniaka za rękaw i mówię mu że ja na korytarzu poleżę byle z maluchem-uspokoił mnie ze on już robi roszady i mam sie nie martwic:) Potem to już zaczeły sie wariackie papiery bo raptem laski na porodówce zaczęły sie sypać a anestezjolodzy do cesarek kogoś reanimowali na innym oddziale. Anestezjolog do mnie nie przyszedł a ja chciałam porozmawiać o rodzaju znieczulenia bo miałam poważne wątpliwości-w końcu panicznie bałam sie tego zzo. Nie podpisałam zgody na znieczulenie. Jak już leżałam na sali-maż w drzwiach otwartych stał, pojawiła sie anstezjolog z asystentka.Ja jej ze tylko ogóle a ona swoje....dla mnie to było dosłownie sekundy-wymiana zdan, przekonań, obaw, informacji-babka równa nic nie zciemniała-efekt trzęsąc sie ze strachu dałam sie znieczulić podpajenczynkowo. Mąż mówi ze trwało to bardzo długo i babka napracowa sie nade mną jak diabli. Ogólnie z tego stresu juz nic mnie nie bolało. zabieg jak to zabieg mało przyjemny choć przyznam ze nic nie czułam prócz szarpania i wręcz ugniatania mi klatki piersiowej. wszytko w absolutnej ciszy. Anestezjolog przyznła ze jestem jej drugą pacjentka która tak źle psychicznie zniosła to znieczulenie-cały czas byłam bardzo niespokojna choć starałam sie myśleć o meleństwie. W koncu ją wyciagneli i profesor (mruk straszny)odezwał sie po raz pierwszy czy wiem co to jest(?) ja standardowo w ryk ze nie to mi pokazali: małe stópki, zwisającą pępowinę i rąbek husyty chirurgicznej:) to ja dalej w ryk ze nic nie widzę. To sie pyta czy wiedziałam co będzie-ja na to ze nie, ze byle zdrowe- to mi znowu ja pokazał-malusią cipeczke-z komentarzem "no wreszcie normalni rodzice". Tyle rozmowy z operującym:):) Za chwile ponieśli ją do pokoju obok skąd słyszałam jak maż sie włamał i domaga sie pokazania dziecka. Przynieśli jeszcze zawiniątko do pocałowania a ja juz byłam przekładana na łuzko szpitalne. jeszcze posiłkowałam sie z położną bo chwyciłam za becik i twardo obstawałam przy swoim ze ja z dzieckiem już pojadę:)Ostatecznie po pertraktacjach zgodziłam sie na oddanie malej tacie. I pojechaliśmy ja na sale, ja na łóżku a ona w łóżeczku:)no to tak w skrócie:) lecę sie doprowadzić do porządku bo wyglądam jak strzyga-głupio tak przy tam ślicznej córeczce:)Jeszcze dzisiaj na zdjęcie szwów muszę pojechać i wielki koszyk łakoci dla personelu zawieść:) Opieka wspaniała ale to już inna historia. Dziękuję Wam za smsy których dostałam całą masę-niektóre nie wiem od kogo bo tyle ich było:) bardzo dziękuję;)
ciekawa
2007-06-12
10:03:25
Email
zaraz po urodzeniu

ciekawa
2007-06-12
10:03:55
Email
już na sali

agnieszka_z
2007-06-12
10:20:35
Email
O rany ciekawa, az sie pobeczalam po przeczytaniu twojej relacji... ale masz piekne malenstwo, no cudne normalnie, chyba widzac taka anielska buzke naprawde zapomina sie o wszsystkim...
pierwiastka
2007-06-12
10:55:42
Email
A mnie wczoraj Ciekawa pognała do lekarza (za co bardzo Jej dziekuje) z tym swedzeniem. Zrobili mi badanie krwi na te wskazniki watrobowe - wyszły dobre, nawet sporo ponizej minimum. Zrobili ktg - bardzo ładne wyszło :-) Wyszło na to, ze to swedzenie to jakies uczulenie, mam pic wapno; pije ale nadal swedzi jak diabli. Juz dwa razy byłam na pordówce, czyli za trzecim to juz na poród pojade :-) A tak ogolnie to czuje sie dobrze :-) zadnych skurczy, bólow; może zdąże sie obronic przed porodem :-)
pierwiastka
2007-06-12
10:56:10
Email
Ciekawa, śliczna córcia!!!!!!!!
rewellka
2007-06-12
11:16:19
Email
Jejciu jaki aniołeczek kochaniusi! Jeszcze raz Asiu gratulacje, masz piękną córunię. Podobnie jak Agnieszka czytałam twoją relację i ryczałam wzruszona. Ja też już chcę!!!!!!
basienka25
2007-06-12
12:25:07
Email
Ciekawa, cudowne maleństwo!!! Ale podobna do Ciebie:))
katarzyna_j
2007-06-12
12:31:15
Email
Ciekawa, śliczna dziewuszka! Troszkę mnie przestraszyłaś tym mocznikiem w moczu. Bo ja tez czasami tak mam, że niby chce mi się siku, a nie mogę wydusić. I są dni, kiedy mój mocz ma dziwny zapach, zupełnie nie moczu. Za dwa tygodnie mam wizytę u gina, to pójdę z wynikami i się dowiem.
Julia
2007-06-12
15:40:49
Email
Hej dziewczyny!! Nie wiem d czego tu zacząć, tyle pisania. Przede wszstkim dziękuję Wam wszystkim za gratulacje i miłe słowa, a Kamilko kochana Tobie za wpisy w moim imieniu :o)Ciekawa a dla Ciebie gratulcje, kurcze, a miał być syn :o) Nie mam teraz za bardzo czasu, żeby wszystkie zaległości nadrobić, ale bardzo serdeczne Was pozdrawiam. Nam poszło szybko, głównie dzięki mojej gin, która odebrała poród, szczęśliwie trafiliśmy na jej dyżur. Pojechliśmy do szpitala ok 13, miałam bardzo lekie skurcze co 10 min i 4 cm rozwarcia. A że miałam tą infekcję żołądkową, lekarka chciała, żeby jak najzybciej się skończyło, wię dostałm zastrzyk i przebiła mi pęcherz, bolało jak cholera, ale z to potem poszło błyskawicznie. Bardzo bolesne skurcze miałam od ok 16, a o 17.30 już był Jasiek na świecie, 5 min tylkoparłam. Ale poród był o wiele bardziej bolesny niż pierwszy, bo za pierwszym razem lekarze nawet mnie nie dotknęli, tak późno pryjechałam, a teraz miałam co chwilę badanie rozwarcia, ktg, no i t przebijanie pęcherzea- masakra. Potem łożysko wyszło niekompletne i miałam jeszze łyżeczkowanie, ale w znieczuleniu, no i bez nacinania i szycia się nieobeszło. Od niedzieli jesteśmy w domku i jest po prostu szokująco dla mnie. Jaś non stop śpi pięknie je i właściwie jakbym w domu dziecka nie miała serio. Bartek fajnie zareaował i na razie jet ok, najbrdziej męcząca jest jego niewyczerpana energia. Ale dzięki temu, że Jaśka jakby ni było, mamy czas dla Bartka. Zresztą on nawet nie reaguje jak ja karmię, przewijam itp, nie jest w ogóle zainteresowan i robi swoje. Aa, jeszze co do szpitala, mły był trochę niedotleniony, dostał 7/8 pkt apg, leżał dwie nocei jeden dień w inkubatorze, ale dciągałam pokarm i dostawał go cały czas, z pokarmem nie ma problemu na szczęście i nawał też już za mną, z drugim azem ne jest on taki duży. Potem jeszcze dwie doby miał fototerapię z wzgl na żółtaczkę, więc właściwe przez 4 dni w szpitalu w ogóle go nie miałam przy sobie tylko do karmienia mi go przynosili. Ale teraz jest wz ok, położna dziś u nas była i potwierdziła. Odpoczywam sobie, bo długo mi yło słabo - infekcja, dwa dni przed porodem prawie nic nie jadłam, potemporód, łyżeczkowanie, ale w szptalu dużo leżałam i teraz w domu też dużo odpozywam, dzięki Jasiowi gównie, serio on cały dzień i noc spi, budzi się na karmienie i znowu śpi, jestem w szoku, że takie dzieci istnieją i tylk oby się tonie zmieniło. Pozdrowionka dla was dzewczyny, napiszę może jeszcze wieczorem no i zdjęcia muszę wkleić. Papa!!!
agnieszka_z
2007-06-12
16:26:44
Email
Dziewczyny rodze... wlasnie odeszly mi wody... lece do szpitala..
sylwetkar
2007-06-12
16:31:27
Email
Ciekawa witamy i śliczna ta Twoja Nastkusia gratulacje
sylwetkar
2007-06-12
16:32:45
Email
agnieszka trzymamy kciuki za szybki bezbolesny poród trzymaj sie i dawaj znać co u Was
katarzyna_j
2007-06-12
17:34:09
Email
W czerwcówkach się Agnieszka pochwaliła, bo do nich się teraz będzie zaliczać. :) Trzymam kciuki. Miała być cesarka po 25 czerwca, a tu niespodzianka. Upały wygoniły chłopaków z brzuszka mamy. :)
rewellka
2007-06-12
17:41:02
Email
Agnieszko trzymamy kciuki !!!! Chłopakom chyba za gorąco było w brzuszku :)
pierwiastka
2007-06-12
18:53:12
Email
cos nasza kolejka wywrócona do góry nogami :)
ciekawa
2007-06-12
20:46:24
Email
trzymaj sie kochana:)
Kamila
2007-06-12
21:37:45
Email
Kurcze, dziewczyny, ale się tutaj u Was dzieje!!! Ciekawa, masz śliczną, maleńką córeńkę.. i to imię.. rewelacja! Jest naprawdę bardzo podobna do Ciebie :) Julio, potwierdzam Twoje odczucie, że drugi poród był bardziej bolesny :( ale znowu mnie wcale nie bolało przebijanie pęcherza! Naprawdę.. a już nie jedna kumpelka mi mówiła o tym strasznym bólu... najważniejsze, że jesteście obie całe i zdrowe i że Wasze maluszki szczęśliwie przyszły na świat! Super, że Bartek tak reaguje.. u mnie na początku było tak samo :) dopiero później Kinia zaczęła okazywać zazdrość.. coś mi się zdaje, że te nasze maluchy to myślą, że my mamy jakieś lale do zabawy a nie maleńkie dzieciątka :-) no nic kochane świeżo upieczone mamuśki hihihi życzę szybkiego powrotu do formy, dużo zdrówka i sił! Julia, dawaj fotki Jasia! Agnieszka, trzymam kciuki za Was!!! Nie lada zadanie przed Tobą :)
pinkie
2007-06-13
08:57:17
Email
Julio, przyjmij gratulacje od Pinkie. Uważam, ze najboleśniejsza przy porodzie jest ingerencja lekarzy. Też miałam te masarze i przebijanie pęcherza- koszmar. Dobrze, ze malutki szybko sobie poradził z choróbskami i że jesteście już w domu.
Aneczka777
2007-06-13
09:06:19
Email
Ciekawa, jeszcze raz gratuluję takiej udanej córeczki, taka podobna do mamusi. :) Julia, Tobie również gratuluję syneczka i życzę zdrówka dla maluszków!:)
Aneczka777
2007-06-13
09:12:35
Email
No dziewczyny, kolejka nam się wywróciła naprawdę, ja termin mam na jutro ale lekarz mówi, że może tydzień jeszcze pochodzę. Julia i Kamila, nastraszyłyście mnie tym, że drugi poród jest bardziej bolesny :( a przebijanie pęcherza przy pierwszym porodzie nawet nie poczułam, więc trochę mnie zdziwiło, że to boli i to jeszcze tak mocno :( Nie no chyba przed samym porodem znowu zaczynam panikować, musze się wziąść w garść, bo nastawienie jest najważniejsze!:) Jeju, no liczę jednak, że pójdzie u mnie to szybciutko, tym bardziej, że rodzę bez znieczulenia. Agnieszko, trzymam kciuki za Ciebie i chłopaczków :)
ciekawa
2007-06-13
10:03:20
Email
Hej mamuśki i przyszłe mamuśki:)Kamila kurcze nie wiesz nawet jak mnie pocieszałaś-na serio podoba Ci sie imię Anastazja?????????? Nam bardzo ale zostaliśmy wręcz zaatakowani w domu ze to bardzo zły wybór-mama, tata, wiecie znajomi rodziców (tzw. ciocie przyszywane), koleżanki z pracy mamy, no teksty ze zrobimy dziecku krzywdę rozbroiły mnie wczoraj dosłownie:( Druga sprawa że mamy długie nazwisko i to też niby jakiś argument. Ostatecznie kombinujemy Oliwia Anastazja żeby mogła kiedyś w razie czego używać pierwszego imienia. Bardzo chcemy nadal mówić do niej Nastusia. Młodsze pokolenie nic nie mówi o imieniu-nie wiem czy to z grzeczności czy im sie podoba. Co myślicie o tym????
pinkie
2007-06-13
10:19:59
Email
To kwestia gustu. Dobrze,ze to imie ma ładne zdrobnienie, bo gdybym usłyszała na placu zabaw: "Anastazja, nie jedz piachu", to byłoby dla mnie trochę śmieszne i trochę żal by mi się zrobiło. POdobno ludzie z nizin społecznych nazywają dzieci bardzo poważnymi i wymyślnymi imionami, bo wyobrażają sobie, ze gdy ich syn/córka dorośnie, zostanie księciem (tylko czego???) Moja kolezanka nazwała syna Amadeusz - to jest dopiero krzywda! KOlega nazwał synka Adrian i nie ma jak tego ładnie zdrobnić. Zobacz jak nazywają dzieci ludzie znani: Antoś, Jasiek, Maksiu - tak, zeby nazywali się jak ludzie, a nie jak książęta... Nastka nie jest jakąs krzywdą, ale Anastazja z długim nazwiskiem brzmi już jak Aleksis Karington ;) I tak pewnie juz nie zmienicie, skoro się Wam tak podoba, ale skoro pytasz, to odpowiadam szczerze. Mam nadzieje ze sie nie obrazisz, bo kazdy może mieć inne zdanie.
Joanna26
2007-06-13
10:34:39
Email
A mnie sie to imie bardzo podoba! Niebanalne,niepospolite,rosyjskie,swietne!I chyba wiele dziewczyn tez tak uwaza,z tego co czytalam po doniesieniach o Twoim porodzie.Jeszcze raz wielkie gratulacje:)Julia,dla Ciebie rowniez,duuuzo pogody w zyciu dla Waszych Maluszkow:)
ciekawa
2007-06-13
10:51:49
Email
Jejuś dobrze ze nie pochodzę z nizin społecznych i mam solidny herb szlachecki w rodzinie;):):) oczywiście Pinkie że sie nie obrażę:) Imię właśnie dlatego takie bo zdrobnienie Nastka brzmi jak osobne imię i można go używać nawet w późniejszym życiu. My teraz już mówimy do niej Nastka, Nastusia. A muszę Wam powiedzieć, że jak tylko pokazali mi jej cipeczkę na sali operacyjnej oprócz wybuchy płaczu powiedziałam Nastka-pierwsze co mi do głowy wpadło:)Jestem w trakcie wywiadu po przyjaciołach i znajomych i z pierwszych doniesień wynikają ostre sprzeciwy co do zmiany imienia;) Och jakie to różnice pokoleń mogą wystąpić.
rewellka
2007-06-13
11:01:08
Email
ciekawa, nie zmieniaj imienia córuni. Pierwszy wybór jest najlepszy i uwierz mi brzmi pięknie. Imię niebanalne i cudnie się zdrabnia.
pinkie
2007-06-13
11:11:40
Email
Nastka, Nastusia to bardzo ładne imie, nie mówię, ze nie. Anastazja tez piękne, ale mnie się wydaje bardzo poważne, taki juz mam gust. Ja marzę o córeczce Tosi, ale jakoś mi do tego Antonina nie pasuje..
Joanna26
2007-06-13
11:18:35
Email
To nazwij ją po prostu Tosia;)Ale jak by to wyglądało w dowodzie,he he:)Znajomi mają zamiar nazwać córeczkę Pola, NIE Apolonia. Przypuszczam,że będzie całe życie tłumaczyć,że jest po prostu Polą,a nie Apolonią;)
pinkie
2007-06-13
11:25:49
Email
Chyba jest takie imię Pola, przecież była Pola Raksa. Ja słyszałam tez jak mówią Pola na Paulę lub Paulinę. Imię Nasturcja tez się zdrabnia na Nastkę, ale Anastazja bardziej mi się podoba.
pinkie
2007-06-13
11:27:01
Email
A co do Tosi, to chciałabym, aby było imię Tonia ;)W ostateczności Antonia
Kasia:)
2007-06-13
11:32:45
Email
Hejka,Ciekawa to Wasze dziecko i Wasza sprawa jak nazywacie a nie znajomych rodzicow, dziadkow itp.spytaj sie czy im tez ktos kazal dzieci nazywac...a Nastka brzmi slicznie!!!Podoba mi sie tez Tosia i Pola a moze juz za pare latk takie imiona tez beda i nie beda to w niektorych przypadkach tylko zdrobnienia...Cekawa a w jakim szpitalu Cie cieli????No i jak sie czyjesz po cesarce-ja tez jak mi Lenke wyjeli poryczalam sie jak wol :)
pinkie
2007-06-13
11:37:03
Email
Rodzinie możesz przedstawić św Anastazję, Anastazję męczennicę i Anastazję mniszkę : imiona
Anastazja
Imię pochodzenia grecko-chrześcijańskiego. Jako wyraz pospolity gr. anástasis znaczy zmartwychwstanie. W charakterze imienia Anástasis kryła się zapewne aluzja do Zmartwychwstania Chrystusa.

święta Anastazja z Sirmium
męczennica | wspomnienie obchodzimy 25 grudnia Patronka męczenników, wdów, tkaczy, cenzorów.
Joanna26
2007-06-13
12:28:48
Email
Pinki, dziecko możesz nazwać jak chcesz,nie może to być tylko imię obraźliwe.Chcesz Tonia - proszę bardzo.
rewellka
2007-06-13
12:52:24
Email
Słuchajcie, a mi się wydaje że poważne imię to żadna krzywda. W końcu nie zawsze nasze dzieci będą słodkimi bobaskami i może kiedyś same zadecydują, że chcą używać drugiego imienia. Dla znajomych , rodziny zawsze mogą być Nastusiami, Tosiami itd. Poza tym pewne jest że nie będą w klasie jedną z kilku dziewczynek o imieniu Zosia, Basia, Ania ... Ja też napotkałam spory opór dla Lenki, ale ostatecznie mama się przyzwyczaiła i już innego imienia mi nie podsuwa.
noemi
2007-06-13
12:55:59
Email
Pinki, ale pojechałaś z tymi nizinami społecznymi;) poza tym myślę, że raczej więcej tam Jessic i Pamel niz Stanisławów:) a Anastazja ładnie bardzo, choc ja osobiście mam skojarzenia z pewną aferą sprzed lat;) oj, śliczna ta Twoja córcia, Ciekawa:)
pinkie
2007-06-13
12:59:28
Email
Mnie własnie chodzi o Jessici, Pamele i Angeliki, Amadeusze i Aureliusze, które mieszkają w patologicznych rodzinach w dzielnicach robotniczych. A poza tym ja tego nie wymyśliłam, tylko o tym czytałam
ciekawa
2007-06-13
13:01:24
Email
No odrazu mi sie humor poprawia jak czytam wasze wpisy:) Jak mąż wróci zaraz dam mu do poczytania:) Kasiu a ty też z Olsztyna? W wojewódzkim miałam cesarkę. Obsługę oceniam jako fantastyczną, położne to chodzące anioły:) Wiecie to jednak trzeba umieć tak potraktować pacjenta by myć go w sumie po intymnych częściach cała a żeby przy tym nie wywołać ani cienia wstydu czy zażenowania. Tam na oddziale dosłownie młyn na okrągło a te kobitki sie troiły i latały nade mną co chwila-nawet nie musiałam prosić. Małą karmiłam natychmiast po dowiezieniu do sali, mąż ją podał a położna sama chwyciła za sutka i wsadziła małej do ust:) Ale to też kwestia nastawienia-ja od początku sie uśmiechałam i sama byłam dla nich miła, dziękowałam za każda rzecz która dla mnie robią. A leżałam z laska której ciągle coś nie pasowało. Wystarczyło aby położna nie obsłużyła jej z wielkim uśmiechem a już według niej była naburmuszona. eh ale to zależy od człowieka;)
basienka25
2007-06-13
13:08:14
Email
Ciekawa pokaż jeszcze swego aniołeczka:)Taką ma śliczną buźkę:)
ciekawa
2007-06-13
13:13:53
Email
:)

ciekawa
2007-06-13
13:17:48
Email
Musze coś postrykać ale mąż zabrał aparat wszędzie się chwali:) dosłownie:)
pinkie
2007-06-13
13:20:28
Email
Myśle że duży wpływa na wybór imienia mają ludzie znajomi, którzy noszą takie niepopularne imie. My np zawsze myśleliśmy, ze nasz synek będzie się nazywał Mikołaj, dopóki pewien Mikołaj nie wprowadził się za ścianą. Powiem tylko, ze strasznie nam się nie podobał i jak zaszłam w ciążę, nie było nawet mowy, zeby tak nazwać dziecko. Koleżanka tez mi opowiadała o Mikołaju koledze ze studiów, który był bardzo wyniosły i głupi. Niedawno Mikołaj został wyrzucony z mieszkania za ścianą za psychiczne znęcanie się nad synem sąsiadki. I odetchnęliśmy.
Rewelko, mam znajomą Lenę - jest to najpiękniejsza dziewczyna jaką znam i jest mądra i w ogóle- świetna babka.
noemi
2007-06-13
13:24:58
Email
Pinki, zgadzam się z Tobą. my też zanim dowiedzielismy się, ze będziemy mieć córkę nie mogliśmy zdecydować się na imię dla chlopca. każde z kims nam się kojarzyło i niekoniecznie dobrze. no i cieszę się z tego, co napisałaś o Lenie, nasza córcia to Lena Marianna:)
pinkie
2007-06-13
13:25:58
Email
Ciekawa- hihi ten napis: "little monster" to jeszcze za wcześnie, narazie to jest ANGEL
Kasia:)
2007-06-13
14:05:28
Email
Ciekawa tez tez i tez w wojew.Bylam ogolnie bardzo zadowolona swietne byly dwie polozne-jedna jest teraz chyba zastepca oddzialowej-taka mloda i przesympatyczna-ona mnie myla,przytulala jak mialam kryzys dnia 3 :)Ostatnio jak bylam u kolezanki w odwiedzinach i spotkalam ja w windzie powiedialam ze ja pamietam to wyszla na dwor zobaczyc moja mala... Nie podobala mi sie tylko taka jedna z noworodkow bo targala tymi dziecmi jak workami,ciagle sie przyczepiala ale moze miala zly dzien no i miala dyzur w ten moj 3 nieszczesny,wiec moze tak ja odebralam...taka mloda-chyba Kaska
Joanna26
2007-06-13
14:18:57
Email
Noemi,a co to za unikanie dzialu niemowlecego? Nudno tam jak nie wiem,pokaz sie czasami i daj znac,co nowego u Twojej panienki:)Jak sie macie? Co jadasz? Na co znajdujesz czas? No i w ogole - jak tam Lenka.
rewellka
2007-06-13
14:33:18
Email
Pinki masz rację, że wybór imienia często detrminują skojarzenia z ludźmi. Nie znam żadnej Lenki ale mam nadzieję że będzie dobrym człowiekiem i tyle :)
Poza tym uparłam się jak osioł i zdania nie zmienię...no chyba że będzie psikus i jednak urodzi się synek. Rózne cuda się zdarzają.
motylek
2007-06-13
15:21:18
Email
Ciekawa imię wybraliście fantastyczne! Jest przede wszystkim oryginalne, a i na 2 sposoby można go używać i tak i tak brzmi świetnie! I nie przejmuj się tym co mówią znajomi - jauważam że lepiej nazwać ciekawie niz zbyt pospolicie. A Oliwii już chyba też za duzo- Anastazja niech będzie i będzie wyjątkowa!
gochana
2007-06-13
17:06:28
Email
ale tu si pozminialo!!dawno mni tu nie bylo!Gratuluje wszystkim swiezo upieczonym mamom!!Ja niestety wlasnie od kilku dni borykam sie z ropnym zapaleniem piersi...niestety musialam odstawic malego i przejsc na sztuczne mleko no i dostalam antybiotyki.najgorsza jest chyba goraczka od kilku dni mam ponad 38 i ciezko ja zbic...jak ktoraj ma jakies domowe sposoby na zbicie goraczki to pomozcie!!!

ciekawa
2007-06-13
17:23:06
Email
Ojejku a to straszne jest:9 wiem bo otarłam sie o zapalenie, juz miałam zastoje. Kazali ci posciagac pokarm??? Ściągaj ile sie da. I kapustka-nic więcej mnie kapusta świetnie pomaga i już dzisiaj jest lepiej.
pierwiastka
2007-06-13
19:28:02
Email
Melduje sie jeszcze w dwupaku :) duzo odpoczywam, nic nie robie, bo do piatku jestem sam :( wiec nie moge w tym czasie urodzic :(
Asia26
2007-06-13
19:46:40
Email
Ciekawa, mala jest naprawde b. podobna do ciebie, więc niezbyt pasowaloby żebyś dala jej na imię Asia,(tak jak chcial twój mąż na początku). Myśle, że to wyglądaloby jakbyście mieli malego klona w domu :) A co do Anastazji, to bardzo mi się to imie podoba. My chcemy nazwać malą Mgdalena (jeśli to faktycznike będzzie dziewczynka)i w naszej rodzinie też są same protesty. Ale nie przejmujemy się tym:) Już podjęliśmy decyzje.
pinkie
2007-06-14
08:42:06
Email
A dlaczego rodzina protestuje przeciwko Madzi?? Wszystkie Madzie, które znam są fantastycznymi kobietami ;))) MIałam tak nazwac, gdyby okazało się, ze bedzie dziewczynka
ciekawa
2007-06-14
10:07:47
Email
No widzicie jak to jest pokolenia rządzą sie własnymi przekonaniami. U nas nadal lament na to imię ale znajomi ostro obstają za Anastazją:)
venuss
2007-06-14
14:19:06
Email
ciekawa przede wszystkim Ty musisz wiedzieć jak ma mieć na imię Twój ukochany skarb. Jeżeli nie masz wątpliwości że imię Anastazja Ci sie podoba to za kilka dni lub tygodni będzie dla Ciebie już najpiękniejszym imieniem na świecie. Jeżeli masz wątpliwości powiedz jaka byłaby alterantywa, ocenimy:) (Asia odpada- za duzo zamieszania potem w pismach urzedowych) Dla mnie jest ok, mówilam Ci kojarzy mi się ze sławną piosenkarką:) Buziaki dla Nastusi!
ciekawa
2007-06-14
15:14:10
Email
Nie ma już alternatywy:):) Jest Nastusia:) myślę tylko że jakieś ładne na drugie jej wybierzemy i tak już zostanie:)
sylwetkar
2007-06-14
16:21:08
Email
Ciekawa ja też sądze że Nastka to piękne imie i niezmieniajcie go tylko dlatego że komuś sie nie podoba to wasze dziecko i wasza decyzja co do imienia
rewellka
2007-06-14
22:43:04
Email
A ja jutro mam wizytę u lekarza. Trochę się denerwuję bo mój gin ma urlop i nie wiem czego się po zastępującym go lekarzu spodziewać. Termin mija mi w niedzielę....
Asia26
2007-06-15
06:33:24
Email
Pinki, nie mam pojęcia czemu i rodzima i znajomi marudzą jak mówię, że na imię damy Madzia. Jedynie jedna z ciotek jest zadowolona, bo jej córka też się tak nazywa. Ale tak jak mówilam zdania nie będę zmieniala.
ciekawa
2007-06-15
10:30:14
Email
No właśnie ja myślę ze starsze pokolenie nie powinno sie w ogóle odzywać w sprawie imienia bo tylko komplikuje. O ile oczywiscie rodzice nie chcą nadać dziecku imienia Alfons czy inne dziwadło. Są przepisy o nadawaniu imion i gdyby ktoś chciał skrzywdzić dziecko to już mu urzędnik nie powinien na to pozwolić. A moja mama wreszcie usłyszała pozytywną opinię na temat Anastazji i odrazu zwrot o 180 stopni--już nam nie marudzi:)
Aneczka777
2007-06-15
15:09:29
Email
Witam czrwccóweczki :)ja już dzień po terminie byłam dzisiaj na KTG i nic, mam rozwarcie na 2 palce ale szyjka twarda, więc weekend raczej odpoczywam, a w poniedziałek rano jadę do szpitala, jak będą jakieś postępy to rodzimy :)
ciekawa
2007-06-15
17:08:49
Email
Aniu wspaniale już niedługo dostaniesz swojego skarba na ręce;)
pierwiastka
2007-06-15
19:07:11
Email
ja jeszcze przed terminem (20.06) ktg miałam w poniedziałek - było bardzo ładne :) W poniedziałek idziemy do lekarza :) termin mam na srode, ale mam nadzieje ze dzidzisu poczeka do piatku wieczór i pozwoli mamusi sie obronic :) w ogóle czuje sie dobrze, nie liczac tego okropnego uczulenia :(
rewellka
2007-06-16
11:02:36
Email
Kochane póki co nie rodzę :( Wczoraj lekarz powiedział mi że nie mam jeszcze ani skróconej szyjki, ani rozwarcia więc pewnie przenoszę. Miałam usg, podziwiałam córunię ale jej chyba za dobrze w brzuszku i nie bardzo się spieszy. Jak nie urodzę do przyszłego piątku mam jechać do szpitala żeby zdecydowali czy już mnie chcą czy nie :-) A zatem jeszcze tydzień czekania przede mną... buuuuuuuuuuuu
agnieszka_z
2007-06-16
16:18:33
Email
Czesc dziewczyny, melduje ze ja juz jestem w domu, chlopcy niestety jeszcze posiedza w szpitalu... ale sa calkiem zdrowi jak na 35 tydz. Waza 1900 g i 46 cm i 1860 g i 44 cm. Malenstwa moje
pierwiastka
2007-06-16
16:27:03
Email
Agnieszko, gratulacje!!!!! Ja zawsze marzyłam o blizniakach :) choc kolezanki patrzyły wtedy na mnie z politowaniem :)
ciekawa
2007-06-16
20:58:45
Email
Agnieszko wspaniale oby Twoje maluchy wróciły do domku jak najszybciej. Wielkie gratulacje.
rewellka
2007-06-16
23:51:37
Email
Agnieszko podwójne gratulacje :) A tak sie zaklinałaś że będziesz kolejki przestrzegać.... Napisz troszkę więcej: jak poród i kiedy będziesz miała chłopaczków ze sobą ?
Julia
2007-06-17
10:34:56
Email
Agnieszko ogromne gratulacje!! Życzę Ci, żebyś jak najszybciej mogła zabrać swoje kochane maleństwa do domu! Dziewczyny pozdrowienia dla Was :o) Odezwę sie może dziś wieczorem i wkleję w końcu zdjęcia Jaśka. Ostatnio niestety mi net nawala, ale facet od tego ma w końcu poprawić sprawę. Papa!
ciekawa
2007-06-17
11:59:37
Email
Koniecznie!!! czekamy na relacje i zdjęcia:)
Julia
2007-06-17
12:42:39
Email
Właśnie wkleiłam zdjęcia Jasia w dziale z fotkami (temat mój Bajtek), zapraszam, poznajcie moją drugą pociechę :o)
ciekawa
2007-06-17
16:31:52
Email
Hej laski Aneczka777 dzisiaj rano urodziła synka-Kacpra-8.45. Jak pisze po dwóch godzinach bóli partych, waży 3440 i ma 55 cm długości!!!! Pozdrawia nas wszystkie. Aniu GRATULACJE!!! czekamy na wasz powrót do domku i relacje:)
rewellka
2007-06-17
17:04:49
Email
Aneczko - ogromne gratulacje ! Wracaj szybko do domciu i pisz :)
rewellka
2007-06-17
20:00:11
Email
17 czerwca - mija mi dziś termin porodu wg OM ... Tłumaczę Lenusi, że musi się trzymać terminów, bo co by to było gdyby np pociągi jeździły tak jak im się podoba - jako odpowiedź dostałam kopniaka :)
agnieszka_z
2007-06-17
20:01:58
Email
No to w skrocie... 12 czerwca (rowno 35 tydz) lezalam sobie i odpoczywalam gdy nagle odeszly mi wody i czop, bez ani jednego skurczu. W niecale 40 minut bylam w szpitalu i nadal nie mialam skurczy ale za to rozwarcie na 8 cm i widoczna glowke Filipka i raczke. Dostalam sterydy na powstrzymanie porodu ale bylo za pozno. Dlatego od razu zadecydowali o cesarce. Na dodatek okazalo sie ze musze miec pelna narkoze bo ma maloplytkowosc i grozi mi krowotok (badania w ciazy wychodzily ok). No i dalej nie pamietam :) chlopcow zobaczylam dopiero nastepnego dnia. O zdrowiu chlopakow i ich postepach napisze potem, na razie fotki moich szkrabikow :) sa tacy malutcy ale z charakterkami :)...

agnieszka_z
2007-06-17
20:03:44
Email
Pierwszy to Oliwier, drugi Filip, waga na dzis 1740g

rewellka
2007-06-17
20:22:15
Email
Agnieszko jakie malutkie cudeńka. Gratulacje. Kiedy łobuziaczki będą w domu ?
Kamila
2007-06-17
21:06:27
Email
Agnieszko, my również gratulujemy! Ależ masz uroczych facetów w domku! Nie powiem, poród marzenie... choć zapewne najadłaś się strachu z tym znieczuleniem.. ucałuj maluszki w piętki od ciotki :)
Kamila
2007-06-17
21:06:52
Email
Jak się czujesz???
motylek
2007-06-17
22:45:45
Email
Agnieszko to Ci się chłopcy pośpieszyli! Dobrze że tak szybko pojechałas do szpitala! Śliczni są i taaaacy maleńcy! Wszystkiego dobrego dla Was, dużo dużo radości! Pozdrowionka ;o)
ciekawa
2007-06-18
08:22:41
Email
To sie nazywa szybka akcja bez trzymanki-szok!! Ale wszystko dobrze sie skończyło:) Wielkie dwa buziaki dla maluchów
agnieszka_z
2007-06-18
09:22:04
Email
Zaraz jade do chlopcow do szpitala to przekaze buziaki. Dziekujemy :) Chlopcy niestety w domu beda dopiero za okolo 2-3 tyg. Dopiero ucza sie ssac i polykac...
agnieszka_z
2007-06-18
09:25:00
Email
Oliwier mial rowniez problemy z trawieniem ale juz przyjmuje pokarm w coraz wiekszych dawkach... a Filip zaczyna pic z butelki. Wiecie jak ciezko wracac do pustego domu bez dzieci...
Joanna26
2007-06-18
10:18:54
Email
Sliczne maluchy!Gratulacje podwojne to malo:)Wszystkiego najlepszego chlopcy:)
rewellka
2007-06-18
11:56:10
Email
Pierwiastko jesteś ? Mam nadzieję, że nie opuściłaś mnie na placu boju i jeszcze nie urodziaś :) Tez tak ci się czas dłuży ? No i te pytania od życzliwych: czy już????
pierwiastka
2007-06-18
13:17:26
Email
Jestem :) i mam cicha nadzieje urodzic 2 dni po terminie :) - w piatek po obronie :) czuje sie w miare dobrze :) mam tylko co jakis czas problemy ze spaniem :( ciezko mi znalezc pozycje wygodna i sie mecze niemiłosiernie :( ale dzisiaj pospałam na maxa :) nic mi nie przeszkadzalo , nie uwierało, wiec spałam dopoki sie dało :) czyli do 11 stej :) a teraz do nauki :) pozdrawiam :) zobacze co mi dzisiaj lekarz powie ....
sylwetkar
2007-06-18
13:51:32
Email
Agnieszko i Aneczko nasze serdeczne gratulacje duuużo zdrówka życzymy i wszystkiego naj naj naj i samych przespanych nocy Aguś niemartw sie już niedługo chłopcy będą z Wami najważniejsze że zdrowi Buziki dla wszystkich maluszków od cioteczki i Zuzuni
rewellka
2007-06-18
15:10:55
Email
Ja też dzis dużej pospałam, ale chyba dlatego, że ciśnienie jest niskie i nie mogłam oczu otworzyć. Ucz się pilnie, ja trzymam kciuki za Twoją obronę , na pewno się uda. Kto wie, może stresik sprawi, że ładnie wstrzelisz sie w piątkowy termin :) Jak nie urodzę w międzyczasie to też mam w piątek jechać do szpitala na kontrolę, w sumie wątpię żeby mnie zatrzymali bo to będzie 5 dni po terminie dopiero, ale może się uda.
Daj znać co powiedział ci lekarz .
Julia
2007-06-18
21:32:19
Email
Aneczko moje ogromne gratulacje!! W końcu się doczekałaś. A Ciebie Rewellko już też to niedługo czeka :o)
pierwiastka
2007-06-18
21:51:49
Email
U mnie jak na razie szyjka sie nie skraca, rozwarcia nie ma; za to dzidzius zrobił psikusa i ułozył sie posladkowo; jak sie nie odwróci to cesarka;
rewellka
2007-06-18
22:27:37
Email
Julio, w końcu co się odwlecze to nie uciecze :-))) Tylko jakoś mi się dłuży i już bym chciała malutką przytulić.
Pierwiastko ale masz ruchliwego bobaska, jeszcze mu się chciało przemieszczać ? Pertraktuj, może się ładnie ułoży. Ja też jeszcze pozamykana jestem i zastanawiam sie nad liśćmi malin. No byle do piątku :)
pierwiastka
2007-06-19
12:35:41
Email
ja szukałam liści malin ale nie znalazłam; kupiłam tylko herbatke malinową - ale trzeba uwazac i czytac, bo cała masa tych herbat jest tylko aromatyzowana, mało która ma faktycznie maliny w sobie;
pierwiastka
2007-06-20
08:35:05
Email
ja jeszcze sie trzymam :) a TY Rewellko? :)
pierwiastka
2007-06-20
11:07:09
Email
hmmmm, chyba zostałam jedyna czerwcóweczka z brzuszkiem :)
rewellka
2007-06-20
11:12:38
Email
cześć pierwiastko:) Ja też jeszcze w dwupaku. Wczoraj odwiedziłam mamę, miałam sporo energii więc wybrałam się też połazić po mieście. Dziś mam w planie odpoczywać. Z tymi malinami to faktycznie problem, pytałam w kilku aptekach i nie mieli liści :( Jak mąż nie kupi w sklepie zielarskim to klapa. A dziś twoja obrona ! Trzymam kciuki i czekam na wieści.
pierwiastka
2007-06-20
11:15:26
Email
a juz myslałam, ze zostałam sama :) obrona w piatek; dzisiaj termin porodu :)
pierwiastka
2007-06-20
11:17:27
Email
ja nie mam siły chodzic po miescie :) po domu dosłownie sie tocze :) ja z malin znalazłam tylko herbatke 60 % malin, takiej 100 % to nigdzie nie było, a o lisciach to wogóle mozna zapomniec;
pierwiastka
2007-06-20
11:19:50
Email
w domu to juz nic nie robie, tylko leze, siedze i czytam :) najgorzej w nocy, ale jakos daje rade;
rewellka
2007-06-20
11:20:25
Email
Oj przepraszam, pomieszało mi się :) A jak ci idą negocjacje z maluszkiem, są szanse że się przekręci ?
rewellka
2007-06-20
11:27:42
Email
Ja też trochę męczę się w nocy, bo ciężko znaleźć mi wygodną pozycję, poza tym śpię bez otwartego okna, bo stoją rusztowania i mam wrażenie że ktoś może wleźć do mieszkania. (mieszkam na 1 piętrze i już parę razy ktoś w nocy łaził po konstrukcji więc się boję). Dziś znów malusia leżała mi na żołądku bo budziła mnie zgaga - okropność. Pocieszam się że to już nie potrwa długo.
pierwiastka
2007-06-20
12:06:12
Email
nie wiem co ten moj Maluch wykombinuje :) chyba wdał sie w tatusia - tatus tez posladkowo był ułozony; ja obowiazkowo otwieram okno na noc - przy zamknietym to wogole chyba bym nie dała rady; a jak otwarte to w nocy fajnie chłodno :) a najchetniej to spałabym w fotelu - bo tam najwygodniej :)
Aneczka777
2007-06-20
15:47:50
Email
Hej dziewczyny, my już w domciu :) i tak odrazu małe sprostowanie - skurczy partych miałam tylko 2, więc poród (jego druga faza) trwał tylko 5 minut, więc w miarę szybko, ale szczegóły porodu ciut później, musze zająć się starszym synkiem, bo uczepił się mojej nogi :)
rewellka
2007-06-20
16:35:14
Email
Aneczko z niecierpliwością czekamy na relację. Starszy synek pewnie bardzo się stęsknił, więc nic dziwnego że się nogi uczepił :) Jak zareagował na braciszka ?
ciekawa
2007-06-20
19:11:23
Email
No to ładnie nakręciłam. Aneczko witaj w domu i na forum czekamy na relacje;)
rewellka
2007-06-20
20:43:43
Email
Mam liście malin! Zaczynam szamańskie wywoływanie porodu, zobaczymy jak to działa :)
ciekawa
2007-06-21
08:59:42
Email
Rewellko musisz zaparzyć bardzo mocy napar inaczej nie podziała.
rewellka
2007-06-21
11:27:28
Email
Póki co nic się nie dzieje. Chyba masz rację Ciekawa, dziś sparzę mocniejszy napar i będę czekać na rezultaty. Poza tym mam do umycia okno, nie muszę sie nigdzie wspinać więc powinno być bezpiecznie. Jak nie malinki to mały wysiłek :)
ciekawa
2007-06-21
18:03:23
Email
Rewellko tak naprawdę to musiała byś bardzo dużo wypić tego naparu i bardzo mocno go sparzyć.
rewellka
2007-06-21
20:57:02
Email
no cóż, napar jeszcze nie zadziałał... jutro jadę do szpitala :)
rewellka
2007-06-22
08:04:14
Email
Pierwiastko - POWODZENIA !!
pierwiastka
2007-06-22
09:10:28
Email
nie dziekuje :)
ciekawa
2007-06-22
09:36:34
Email
Natychmiast daj znać kochana:)
pierwiastka
2007-06-22
17:22:21
Email
jestem mgr :) teraz tylko poród :)
ciekawa
2007-06-22
18:23:31
Email
GRATULACJE GRATULACJE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
bela
2007-06-22
20:35:01
Email
gratulacje magistra Pierwiastka. Dzis obrona, jutro porod hi hi ;-)
Julia
2007-06-22
20:55:09
Email
Pierwiastko ja też gratuluję serdecznie :o) Teraz już możesz spokojnie czekać na poród.
rewellka
2007-06-22
21:24:28
Email
Pierwiastko serdeczne gratulacje. To jeszcze tylko egzamin porodowy i wakacje :)))
Ja zostałam dziś przyjęta na 6 godzin do szpitala, w tym czasie miałam robione badania. Mam 1 cm rozwarcie (w końcu choć trochę), ale lekarz nie wróży mi szybkiej akcji. Śmiał się, że spotkamy się za tydzień na wywołaniu. I coś tak czuję że tak właśnie będzie. Trudno, poczekam na skarbusię :)
ciekawa
2007-06-22
21:44:32
Email
Pierwiastka jest w szpitalu na obserwacji tętna maluszka-napewno jutro zrobią jej cesarkę-tak myslę. chyba ze z maluchem będzie dobrze to poczekają na rozpoczęcie akcji-wtedy lepiej cc wychodzi. W każdym razie już niedługo-trzymamy kciuki:)
rewellka
2007-06-22
22:22:43
Email
Jejciu, to w takim razie trzymam kciuki. Oby wszystko było ok. Pierwiastko powodzenia :)
Gochana
2007-06-23
01:07:26
Email
Witajcie...Gratuluje magistrow, blizniaczkow i przesylam wszytkim gorace buziaki.Te ktore jeszcze sie ostaly-powodzenia!! Mowie wam zapomina sie bardzo szybko ten bol!Ja juz nie pamietam nic,bez emocji zupelnie tylko swiadomosc ze cos bylo...Pozdrowionka.
rewellka
2007-06-23
23:35:38
Email
Witam i melduję się jescze w dwupaku. Czy ktoś wie co u Pierwiastki ?
ciekawa
2007-06-24
09:18:18
Email
pisze jedna reka:) zapomnialam wam napisac-okazalo sie ze jej maluch sie wykrecil spowrotem glowa w dół. ale numer. bidula niecierpliwi sie w szpitalu:( nie ma skurczy jeszcze.
rewellka
2007-06-24
11:25:14
Email
Ale mały wywijasek, czyli pertraktacje przyniosły pożądany efekt. No ale teraz to tak szybko porodu wywoływać raczej jej nie będa. To się pierwiastka jeszcze naczeka. Jak tylko coś się wydarzy daj Asiu znać. Pozdrowionka i buziaki dla Nastusi.
pierwiastka
2007-06-24
23:36:53
Email
no i w domu z dzidziusiem w brzuszku, puscili mnie dzisiaj bo zero skurczy, zero rozwarcia, szyjka sie nie skraca; z dzidziusiem wszytsko dobrze; ktg w porzadku, na usg tez wszytsko dobrze, mam przyjechać w 7 dobie po terminie, wiec pewnie sroda-czwratek, chyba ze cos sie zacznie predzej :) maluch lezy prawidłowo :) W szpitalu ogolnie w porzadku, połozne super;
pierwiastka
2007-06-24
23:38:55
Email
a obrona była błyskawiczna :) ze wzgledu na stan :) najpierw wpuscili mnie i kolezanke, ogłosili nam wyniki a potem dalej trwałą obrona dla innych :)
rewellka
2007-06-25
10:52:05
Email
Pierwiastko witamy spowrotem wśród brzuchatek :)) U mnie też jeszcze zero akcji. Tyle że u mnie w szpitalu przyjmują po terminie dopiero w 12 dobie, a zatem czekam do piątku. Super że obrona poszła tak szybciutko i że cię nie męczyli za bardzo.
rewellka
2007-06-25
15:17:23
Email
Oj niewiele się dzieje ostatnio w naszym czerwcowym topiku. Dziewczyny powykruszałyście się i nie zaglądacie juz do nas :( Ja wiem że dzieciaczki są bardzo absorbujące ale skrobnijcie tu coś czasem, pochwalcie się , bo jakoś nudą i stagnacją zawiewa ...a wtedy oczekiwanie jest najgorsze straszecznie się dłuuuuuży.
Korzystam póki co z tego że mogę jesc co chcę, dziś wciągnełam paczuszkę bobu, na kolację będzie kalafiorek. Jak pomyślę że po porodzie trzeba będzie te dobrocie odstawić to robie się potrójnie głodna.
ciekawa
2007-06-25
18:17:58
Email
Mój mały radar włącza sie za każdym razem jak siadam do kompa:) Rewellko ja jem normalnie-no wiadomo bez szalenstw ale jak narazie jem to na co mam ochotę z wyłączeniem cebuli i tego co może alergizować w dużych ilościach. Choc apetyt mam słaby i obżarstwo mi nie służy:) Nie mogę się doczekać waszych maleństw:)
pierwiastka
2007-06-25
19:38:46
Email
ja teraz juz sie nie oszczedzam :) ale i tak czuje, ze sporo przenosze; pojedziemy w tej 7-8 dobie, ale nie wiem czy kazdy lekarz tak przyjmuje czy w zaleznosc kto ma dyzur, wczoraj lekarka powiedziała, zeby przyjechac w 7mej, zobaczymy ... :) wczoraj latałam z wózkiem po sklepie, dzisiaj tez sporo wysiłku :) ale nic;
rewellka
2007-06-25
22:05:40
Email
ciekawa, czy na truskaweczki i czereśnie też sobie pozwalasz? Bo chyba tych owoców będzie mi najbardziej szkoda... w sumie to i tak wyjdzie w praniu co będę mogła jeść a co nie.
rewellka
2007-06-25
22:11:25
Email
Pierwiastko ja też sie nie oszczędzam, dziś znów zrobiłam wycieczkę na ryneczek, wróciłam z siateczkami i nic... no nie do końca, jedyne co się stało to zniknęły mi kostki! Mam tak opuchnięte stopy że jutro chyba zbyt wiele nie zdziałam, pozostaje mi siedzieć z nogami w górze.
ciekawa
2007-06-26
09:13:29
Email
Rewellko jadłam i jedne i drugie owoce-przy niektórych sie dłużej zastanawiam ale i tak je jem. Poprostu nie zjadam kilograma czereśni tylko garść:) I staram sie nie jeść pizzy, kebabów itd-ogólnie mało smażonego. Narazie Nastka nie reaguje na moje jedzenie. Och dziewczny jak ja sie ciesze ze nie musiałam przenosić ciąży-trzymam za Was kciuki.
pierwiastka
2007-06-26
10:39:15
Email
u mnie nadal nic .....
agnieszka_z
2007-06-26
10:43:07
Email
Uwazaj bo ja na kilka godzin przed porodem tez sie chwalilam ze jeszcze jakis miesiac ponosze dzieciaki... :)
rewellka
2007-06-26
11:32:32
Email
u mnie też nic się nie dzieje ...
ciekawa to ty szczęściara jesteś że Nastka tak ładnie toleruje twoje jedzenie. I masz rację, dobrze że nie przenosiłaś. Nie chodzi o dolegliwości tylko o ten dłużący się czas. Co chwilkę ktoś dzwoni lub smsuje czy już można gratulować, a Lenka ani myśli wyjść z mamusi. Przyznam że jest to troszkę frustrujące :)
pierwiastka
2007-06-26
12:57:57
Email
Ja jutro jade do szpitala, byłam dzisiaj po wypis i lekarka przypominała jeszcze zeby przyjechac w 7 dobie!!! a 7 wypada jutro, oczywiscie jeszcze na wszelki wypadek przypominała ze w razie czestych skurczy, odejscia wód i braku ruchów dzidziusia; ogolnie czuje sie dobrze, nie czuje zadnych skurczy, tylko jakby za duzo sluzu ale nie wiem czy to czop sluzowy .... jest troche podbarwiony,ale tez w niedziele miałam takie badanko zafundowane, ze wziernikiem mogła mi lekarka cos naruszyc ...
bela
2007-06-26
14:41:56
Email
Pierwiastko od soboty juz duzo minelo. Mi tez pielegniarki mowily ze podbarwienei sluzu jest przez badanie ale mylily sie. To byl czop. Skoro mowisz ze masz go wiecej niz zwykle wiec mysle ze to czop :-)
pierwiastka
2007-06-26
15:37:13
Email
to moze juz niedługo urodze :) moze sie obejdzie bez kroplówki :) Sprzatam w domu co sie da, a mąz sie smieje, że mam "instynkt gniazda " :)
rewellka
2007-06-26
16:06:47
Email
no to coś mi się Pierwiastko wydaje że zostanę ostatnia na placu boju :)
Julia
2007-06-26
16:45:42
Email
Oj biedne dziewczyny, współczuję Wam :o( W końcu ja też tu jeszcze z Wami miałam być, a tu już w łóżeczku mi leży 3 tygodniowy chłop ;o) Pierwiastko, skoro jutro jedziesz do szpitala, to trzymam kciuki, żeby wszystko poszło jak najszybciej i najmniej boleśnie :o) Rewellko Ty też się w końcu doczekasz. A co do tego co u nas, to udzielam się troche, choć mało w innym wątkach, wkleiłam też trochę zdjęć Jaśka w dziale z fotkami, poza tym niewiele piszę, bo niewiele się dzieje, Jaś raczej bezproblemowy, super śpi w nocy, w dzień też, tylko ostatnio trochę mu brzuszek dokucza niestety. No i przybiera na wadze ładnie. A Bartek pojechał na tydzień do dziadków, więc czuje się, jakbym była sama w domu :o) Pozdrowionka i trzymam kciuki za Ciebie również!!
pierwiastka
2007-06-26
17:35:42
Email
dziekuje Julio :)
ciekawa
2007-06-26
17:43:33
Email
No laski nie ociągać sie-na porodówkę marsz!!!!!:):)
rewellka
2007-06-27
19:33:36
Email
Jestem wykończona, zabrałam sie za sprzątanie mieszkania, kłaki psa mnie dobijają. Wyczesuję go ale i tak sierść fruwa po podłodze, a że miałam sporo energii odkurzyłam również pastowałam, umyłam kafelki itp. Teraz boli mnie kręgosłup, ale liczę że może coś z porodem się ruszy... JA CHCĘ NA PORODÓWKĘ !!!!
Pierwiastka pewnie ma już widoki na dzidziolka. Ciekawe jak tam ją przyjęli w szpitalu?
rewellka
2007-06-27
19:40:00
Email
Julio obejrzałam zdjęcia Jasiulka, śliczny chłopak. Bardzo mi się podoba jak na jednym zdjęciu leży taki rozciągnięty długonogi :)
pierwiastka
2007-06-27
20:23:44
Email
właśnie wróciłam ze szpitala .... pojechalismy pod wieczór, zrobili mi badania, zadnych widoków na poród, i kazali przyjechac w piatek rano, czyli co lekarz to inne zdanie ... gdyby jutro w dzien nie było ruchów to mam jutro przyjechac na ktg; dziewczyny, ktore były w szpitalu po terminie sa nadal i nie urodziły, nawet po kroplówce, i to w 11 dobie po terminie;
rewellka
2007-06-27
20:40:22
Email
Pierwiastko ty spowrotem ?? Ale te nasze cudeńka się zbunkrowały w brzuszkach :) Faktycznie co lekarz to inne zdanie. Ja byłam troszkę zdziwiona, że tak szybko po terminie już cię przyjmują na oddział. U mnie dopiero na 12 dobę, czyli też jadę w piątek rano. Zastanawiam się czy już w piątek dostanę kroplówę czy też będą czekać, badać i czekać i badać itd...
pierwiastka
2007-06-28
20:04:10
Email
Rewellko, życzę Tobie (i sobie :) ) powodzenia jutro :) oby nam poszło w miarę szybko a ból był do zniesienia :) może jednak urodzimy razem :)
ciekawa
2007-06-28
20:36:48
Email
O matko co wy tu robicie jeszcze???? My byliśmy dzisiaj w Iławie u rodzinki-pierwsza taka daleka podroż Nastki:)
rewellka
2007-06-28
22:26:35
Email
Pierwiastko, nawzajem :) Oby skurcze były do zniesienia . Następnym razem pewnie spotkamy się na forum z naszymi kruszynkami.
Oj Ciekawa ale ci się humor trzyma, my już od dawna gotowe do wymarszu na porodówkę tylko dzieci mają ostatnie zdanie :) buziaki dla Nastusi.
pierwiastka
2007-06-29
06:13:00
Email
W koncu chyba rodze :) skurcze co 6 minut :) od około 4tej godziny; jak dzisiaj urodze to pewnie w poniedziałek bede juz w domu z dzidziusiem :)
Julia
2007-06-29
08:56:33
Email
Pierwiastko czekamy niecierpliwie na Ciebie i dzidziusia!! :o)
ciekawa
2007-06-29
09:07:16
Email
Trzymamy kciuki:) POWODZENIA
ciekawa
2007-06-29
10:36:54
Email
Pierwiastka ma 4 cm rozwarcia-chodzi z mężem po porodówce-już niedługo mam nadzieje;)
Aneczka777
2007-06-29
10:48:16
Email
Pierwiastko, lekkiego i szybkiego porodu! :)
ciekawa
2007-06-29
12:00:24
Email
Ma już 8 cm rozwarcia-matko ze ona ma siłę pisać-oby już niedługo;):) juuuupi!!!!
bela
2007-06-29
14:19:15
Email
przy 8 cm rozwarcia to juz idzie szybciej i moga byc skurcze parte ( ja mialam parte przy 8). Mysle ze teraz to juz pewnie jest po porodzie :-)
ciekawa
2007-06-29
20:08:20
Email
O 16.20 pierwiastka urodziła synka-Piotrusia 3750gram i 58cm-dostał 10 punktów!!!! Gratulujemy:):)
Julia
2007-06-29
20:46:24
Email
Gratulacje!!! Kawał chłopa :o) A Piotrusia chyba jeszcze na forum nie mamy? :o) Rewellko jeszcze Ty i zamykamy czerwiec!
ciekawa
2007-06-30
13:56:27
Email
Pierwiastka niestety nie leży na oddziale położniczym i maluszek nie jest z nią-ma nadzieje ze wkrótce znajdzie sie dla niej miejsce i będzie z dzieckiem. trzymamy za to kciuki.
NIECHA
2007-07-02
21:41:05
Email
Dziewczyny gratuluję cudownych kruszynek. Zazdroszczę wam ,ze macie to już za sobą. Ja też czekam z niecierpliością. Pierwiastko odezwij się jak wrócisz ze szpitala. Jestem ciekawa twoich wrażeń bo tez będę tam rodzić. A ta inforamcja,ze nie leżysz z malusziem na oddziale mnie trochę zaniepokoiła. Pozdrawiam serdecznie
agnieszka_z
2007-07-02
23:05:40
Email
Niecha a gdzie bedziesz rodzic ??
rewellka
2007-07-04
09:38:42
Email
Piszę w imieniu siostry bo jej net padł... informuję, ze mała LENKA przyszła na świat 30.06.2007 o godzinie 21:40 jest piękna i zdrowa i waży 4080. Mama i córeczka już są w domku:)
Agusia83
2007-07-04
10:05:01
Email
Gratulacje;))))))))))
ciekawa
2007-07-04
13:10:53
Email
he he no to mamy komplet:)GRATULACJE
pierwiastka
2007-07-05
05:42:39
Email
korzystajac z tego ze maly spi po karmieniu, melduje, ze wczoraj wrócilismy do domu :)
ciekawa
2007-07-05
09:15:13
Email
he he mamuśka melduj sie w niemowlaczkach;)
Strona 59 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum