szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp)
temat - nocnik


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, następna
Napisano: Treść:
Justa
2006-03-13
Email
dziewczyny, podzielcie sie swoimi doswiadczeniami, jak nauczyłyście swoje pociechy siadania i załatwiania sie na nocniku?moja Martynka(13-miesięcy) krzyczy jak ją sadzam na pare sekund na nocnik. próbowałam już jak miała 10miesiecy i było to samo. nie wiem czy np. grajacy nocnik by coś zmienił..?
bea1978
2009-02-19
14:09:03
Email
U nas super, mało wpadek, w nocy nawet synuś wstaje kilka razy i robi sam siusiu :) pieluszka nocna codziennie sucha!!W majty rzadko poleci, a jak już to tylko popuści troszkę, z kupką gorzej - na wiele rat ale na szczęście w nocniczek :)
A jak pozostałym maluszkom idzie??
pinkie
2009-02-19
17:52:41
Email
Bea, jakos bardzo szybko Wam to przyszło. Jaką metodę przyjęłaś?
bea1978
2009-02-19
20:06:39
Email
Pinkie sama się dziwię, że tak szybko nam poszło. Wiesz Czarek to "stary koń" i najwyższa na niego pora była :) Jaką metodę użyłam hmmm zdjęłam pieluchę, kupiłam nowy nocnik i już, samo poszło, na początku było popuszczanie dość często a teraz już luzik :)))Tylko ta kupa mnie troszkę martwi, ale z tym muszę być cierpliwa, bo wiem że u wielu dzieci jest to problem na początku. Najbardziej zszokowały mnie noce, że mały sam wstaje i mówi że siusiu chce i to po kilka razy w ciągu jednej nocy:))))) Ja myślę, że na niego po prostu była już pora, doszedł do odpowiedniego wieku, zrozumiał o co chodzi (wcześniej pisałam chyba że siusiał do wanny w kąpieli na stojąco i zanim zrobił wołał, mama siusiu!!! więc dobrze wiedział kiedy to sie dzieje) zobaczył że mama nie odpuści no i jakoś nam poszło :) Baaaaaaaardzo się cieszę i takich samych postępów w nauce życzę wszystkim maluszkom :))
FK
2009-02-19
23:03:18
Email
No to dzielne jesteście. Ja się wciąż nie mogę zdecydować na kolejną próbę. Oczywiście wysadzam Krzysia i nawet kupkę robi na nocnik, ale nie zdjęłam mu pieluchy i oczywiście sam nie woła. Rety, muszę się zebrać w sobie i postanowić, że tym razem nie odpuszczę. No a Wam i Waszym Maluszkom gratuluje postepów.
bea1978
2009-02-20
11:13:47
Email
Ja teraz powtarzam wszystkim koleżankom, które walczą z wysadzaniem maluszków na nocnik, że grunt to zdjąć pieluchę i puścić dziecko bez niej. Ja próbowałam ponad rok z pieluchą i nie przyniosło to żadnych efektów, dopiero jak twardo powiedziałam sobie, że jakoś przeboleję osikane meble i podłogi to ruszyliśmy do przodu :)
bea1978
2009-02-20
11:17:03
Email
Dodam jeszcze, że teraz po tych paru dniach nauki, mój syn nie daje sobie założyć pieluchy wogóle! Jak gdzieś jedziemy to nie ma mowy, żeby założyć pampera. Na noc to muszę się prosić, a jak już założymy to widać że synkowi jest w niej strasznie niewygodnie :)) Więc może FK jak Twój smyk zobaczy, że bez pieluszki jest duuużo wygodniej, to zacznie wołać na nocniczek :)
FK
2009-02-23
14:46:17
Email
Bea, masz pewnie rację, że najważniejsza rzecz to zdjąć pieluchę i nie ustąpić. Problem w tym, że wtedy musiałbym zrzucić cały wysiłek na osoby opiekujące się Krzysiem kiedy jestem w pracy, np. na moją mamę. No a niestety to dla niej byłby spory wysiłek :( Ostatnią próbę mieliśmy wtedy, kiedy akurat miałam trochę wolnego, ale nic z tego nie wyszło. Krzyś nadal chodzi w pieluszcze i dlatego kręcimy się w kółko. Chociaż wczoraj zobaczyliśmy "światełko w tunelu", bo mimo pieluszki zawołał kupkę i zrobił na sedes.
bea1978
2009-02-24
13:33:03
Email
Tu masz rację, jak czasu brak to ciężko jest się zebrać i uczyć, a obarczać tym osoby trzecie też nie zawsze się daje, sama pomoc przy opiece nad dzieckiem to już spory wysiłek a gdzie tu jeszcze "nocnikowanie" - strasznie ciężka praca na początku :( Ja po pierwszych kilku dniach padałam normalnie, bo całe dnie tylko biegałam i pytałam Czarusia czy chce siusiu, ciągle pilnowałam żeby zdążył usiąść na nocniczek - nie umiał jeszcze wstrzymywać, więc trzeba było ekspresowo gnać do nocniczka, jak tylko dał znak, że chce siusiu :) Po takich dniach byłam wykończona na maxa!! Więc wcale Ci się nie dziwię, że nie chcesz obarczać tym wszystkim mamy. Czekajcie na kilka dni wolnego albo próbujcie w weekendy, tak jak u nas po tych 2-3 dniach już było super, mały wołał więc wtedy jest troszkę lżej i mama mogłaby to ciągnąć dalej.
U nas nadal wstrzymywanie kupki, mały robi dopiero jak już nie da się tego powstrzymać, a i tak ostatnio zdarzyło się, że zrobił troszkę na nocnik, a potem dwa razy z rzędu w majty! Z siusianiem już nie ma problemu, sam woła, tylko trzeba mu majtochy ściągać bo twierdzi, że sam nie umie :( W nocy nadal pięknie wstaje i robi :))
FK
2009-02-24
15:35:25
Email
Bea no to u Was już teraz bedzie z górki. Myślę, że najgorsze macie za sobą. A z kupką sporo dzieci ma przez pewien czas problem. Moja teściowa opiekowała się kiedyś dziewczynką, która siusiu chodziła sama, a na kupkę trzeba jej było założyć pieluszkę i wtedy chowała się gdzieś w kąt i dopiero robiła. To trwało kilka miesięcy, a potem nagle zaczęła robić na nocnik. A my pewnie za Twoja rada sprobujemy w weekend. 3majcie kciuki :) Pozdrawiamy!
bea1978
2009-02-24
20:01:40
Email
Ja proponowałam synkowi założenie pieluszki na czas robienia kupki i...nie chciał !!! Więc czekamy na ten piękny dzień kiedy to zrobi kupkę bez bólu i wstrzymywania. Nie wiem skąd mu się to wzięło, bo pierwszą kupkę zrobił na nocnik bez problemu, cieszył się, podziwiał...i nagle odwrót, no cóż poczekamy spokojnie, kiedyś mu to na pewno przejdzie :) A za Was oczywiście będę trzymać kciuki w weekend!!:)
FK
2009-02-28
22:58:32
Email
Zgodnie z planem zaczęłiśmy dzis kolejną próbę i chyba można ją uznać za sukces. Mieliśmy tylko 3 wpadki a właściwie dwie, bo ta jedna to lekkie popuszczenie, więc można nie liczyć. Jeśli Krzyś nie wołał to pilnowałam, żeby co godzinę i tak chodził siku. Ogólnie błędem poprzednio było tak jak myślałam pytanie co chwilę czy chce siusiu. To go chyba zniechęcało i denerwowało. Teraz nie pytałam. Mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Nie wiem tylko jak będzie z kupką, bo dziś wcale nie zrobił. Bea - a jak u wasz kupką? Są postępy? Pozdrawiamy :)
bea1978
2009-03-01
11:04:22
Email
Cieszę się FK że idzie Wam lepiej niż przy poprzedniej próbie :)) Oby dziś poszło Wam jeszcze lepiej!!!! A co do kupek to niestety wstrzymywane są nadal, Czarek po prostu potrafi kilka godzin biegać z "zaciśniętymi pośladkami" i wypiętą pupą i nic nie zrobić, dopiero jak już samo wychodzi hihi to da się posadzić. Ostatnio mąż posadził go na nocnik widząc że coś się kręci i przytrzymał Czarusia dłużej, a że chory był i słabowity to nie wstawał z nocnika, no i udało się zrobić kupkę w całości na nocniczek :)) Ale za to dzień wcześńiej wcale nie było kupki, jeszcze wcześniej w majtach kupeczka się pojawiła, więc wypadki nadal się zdarzają, tak samo niespodzianki :) Od chyba czterech nocy mały śpi bez pieluszki, podkładam tylko kocyk pod pupę. Doszłam do wniosku, że skoro od początku nie robił w nocy w pieluchę, tylko wstawał siusiu sam, to można zaryzykować, no i tak sobie ryzykujemy :)) Ale myślę że będzie okej, bo nawet z prawie 39 stopniową gorączką, mały sam wstawał w nocy na siusiu :)więc jestem z niego baaaaaardzo dumna!!!!:))
FK
2009-03-01
20:47:24
Email
U nas bilans na dziś taki jak na wczoraj: 3wpadki. Zdarzyły się kiedy przestałam Krzysia zaprowadzać co określony czas. Woła dopiero jak cos już poleci. No ale wstrzymuje i resztę robi na sedes. Tak więc myślę, że jeszcze nie wyczaił tego momentu, w którym trzeba wołać. Dlatego będę go rzadziej wysadzać, żeby dać mu szansę się nauczyć. Jutro Krzyś jest z moją mamą. Zobaczymy, czy zdecydują się na ćwiczenie. Mam nadzieję, że tak, bo szkoda by było przerwać. Co do kupki, to nie wiem, czy u nas też nie będzie podobnie jak u Ciebie Bea. Krzyś ani wczoraj ani dziś kupki nie zrobił... Czas pokaże. Pozdrawiamy.
bea1978
2009-03-02
11:05:32
Email
Myślę, że jak babcia nie zaprzepaści Waszej weekendowej pracy, to za kilka dni będziecie mieli już mniej wpadek albo i wcale :))A z tymi kupkami to kurcze nie wiem czemu się tak dzieje, skąd ten strach i wogóle...Wczoraj wieczorem, już po kąpieli Czaruś przyszedł z wypiętą pupą i zrobił wszystko w nocnik na szczęście, jakoś się udało. U nas nie jest tak źle, bo mały najdłużej nie robi dwa dni, tzn jeden dzień bez kupy, a na kolejny już zrobi, więc nie zalega mu to aż tak bardzo na szczęście. No ale sam fakt wstrzymywania się pojawił, bo zawsze robił co najmniej jedną kupkę dziennie :(
FK
2009-03-03
07:25:20
Email
Babcia podjęła wyzwanie :) Dwie wpadki, więc jest ok. Natomiast z kupką zdecydowanie jest problem. W sobotę i niedzielę nie robił, a wczoraj babcia zobaczyła, że coś go bardzo męczy. Sadzała go kilka razy na sedes, ale nie mogł zrobić. Za którymś razem powiedział: Babciu pielunię... Babcia założyła i w klilka chwil zrobił kupkę. No ale jeśli będzie mówił, że chce kupkę w pieluchę to i tak dobrze. Tak niektóre dzieci mają. Słyszałam o kilku takich przypadkach. Podobno nie trzeba wtedy dziecka męczyć, tylko zakładać pieluchę na ten moment i już. Z czasem samo przejdzie. Chyba tak właśnie będziemy robić.
bea1978
2009-03-03
09:29:50
Email
No to super Fk że babcia dała radę :)) no i tylko dwie wpadki, ekstra!!! A co do kupki kochana to z jednej strony lepiej dać dziecku tą pieluszkę, niech się nie męczy, niech mu nie zalega w brzuszku ale... w późniejszym czasie ponoć nic dobrego z tego nie wynika. Z tego co słyszałam, im dłużej się na to pozwala, tym gorzej potem dziecko nauczyć załatwiania na sedesik czy nocnik. No ale co dziecko, to inne zachowania, więc może u Was nie będzie tego problemu. Czaruś nie chce pieluszek już wogóle, nawet do zrobienia kupki nie dawał sobie zakładać. Wczoraj pięknie zrobił na nocniczek, dopiero co go pochwaliłam w swoim dziale na forum, a przed chwilą zrobił w galoty znowu!! Ech ręce opadają czasami, ja już nie wiem o co chodzi z tymi kupami, skoro w majty robi i nic go nie boli, to czemu w nocnik ma taki problem??!! A nocki mamy suche, bez pieluszki mały śpi :))Tylko czasami mnie męczy, bo potrafi nawet 10 razy wstawać w ciągu jednej nocy i robić siusiu, oczywiście wstępuje w niego totalna niemoc i mamusia musi mu spodnie od piżamki ściągać i ubierać :)) tak więc budzi mnie co chwilę a rano wstaję z oczami na zapałki :))
FK
2009-03-07
01:09:21
Email
Było już prawie ok z siusianiem, a tu nagle przedwczoraj Krzyś znów przestał wołać. Do tego nawet jak mu przypominam, to nie chce iść i jest o to niestety walka. Pieluchy zakładać nie chce. Mówi, że chce majteczki, ale sika w majty i już. Nie mam pojęcia co się stało. Czuję się zupełnie bezsilna. Mnie ostatnio sporo nie ma w domu, bo mam dużo pracy i nauki :( Może to jest reakcja Krzysia na moją nieobecność? Sama nie wiem... Poza tym każdego dnia z Krzysiem jest ktoś inny - jedna babcia, druga babcia, opiekunka. Pewnie każda z nich reaguje inaczej. A jak my z mężem jesteśmy z Krzysiem to też inaczej. Może od tego ma mętlik w głowie?
bea1978
2009-03-07
11:25:44
Email
FK mi się wydaje, że wina leży po stronie opiekujących. każdy postępuje wg. swoich jakiś zasad a dziecko głupieje bo każdy mówi i robi inaczej. Najważniejsze to po każdym trafieniu na nocniczek porządnie wychwalać dziecko, dawać drobne nagrody - każdy to może zrobić, w żadnym wypadku nie karcić na początku, nawet jeśli zdarzają się wpadki. Musisz porozmawiać ze wszystkimi babciami i nianią, powiedzieć każdemu jak ma postepować, żeby wszyscy robili tak samo. Jeśli mały znowu nie chce siadać na nocnik - nie zmuszaj, odpuść na kilka dni, bo zrazi się całkowicie na długo. Nie chcę nikogo oceniać ale może być tak, że ktoś małego skarcił jak np. nie zdąrzył na nocniczek albo wcale nie poinformował i stąd jego niechęć teraz. Nie wiem co Ci jeszcze poradzić, trzymam kciuki, żebyście znowu szli do przodu a nie w tył :)
ciekawa
2009-03-09
10:06:35
Email
Nie martw sie u nas nawrót lania w majty od kilku dni-przebieranie kilka razy dziennie. Nastka nie wołała ale siadaął sama lub pokazywałą ze chce a terz wstaje z nocnika i heja w majty. Ale moim zdaniem tak moze byc choc u nas tez nerowow lekko ostatnio i pewnie ma to swój wpływ.
bea1978
2009-03-11
15:02:49
Email
A u nas chyba poprawa, wczoraj synuś bez problemu przyszedł, mówi kupu, usiadł na nocniczek i zrobił bez ganiania i wstrzymywania :)))Mam nadzieje, że tak mu już zostanie :))Nocki nadal bez pieluchy, suche więc jest okej, w dzień bez wypadków...kurcze jak się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!
FK
2009-03-11
23:50:49
Email
Gratulacje Bea :) A u nas cóż. Kupa raczej w majty. Z siusianiem bywa różnie, ale nie jest źle. Ale taka ciekawostka: jak Krzyś chce siusiu, to nie woła "siusiu", tylko mówi "kocham" :) Nie pytajcie mnie dlaczego, bo pojęcia nie mam. Jeszcze nie wiem, czy na kupkę też jakiegoś szyfru nie ma :) Obserwuję narazie. Wczoraj przed zrobieniem w majtaski wołał "Mamo, mamo, chcę się przytulić do mamy". No i ja go przytuliłam, bo myślałam, że tęskni (cały dzień mnie nie było w domu). A może to też był komunikat o kupce... Ciężko stwierdzić :)
bea1978
2009-03-12
09:40:50
Email
Heh dobre z tym kocham hihi Dzieci tak mają, że różnie nazywają potrzeby fizjologiczne, ale żeby kocham hihihi Mój synuś zawsze woła na siusiu- siusiu i na kupke tak samo, tylko czasami mówi kupu-kupu :) Albo mu się miesza i leci do nocnika i woła mama siusiu siusiu, łapie się za głowę i poprawia kupu, kupu :)Wczoraj kupu nie było niestety, zobaczymy czy dziś się pojawi. I jeszcze jedna ciekawostka - synek zaczyna robić siusiu na stojąco. Mamy nocnik w pokoju, podchodzi, majty w dół, jedną ręką i głową opiera się o ścianę, drugą trzyma ptaszka i siura w nocniczek:)!!!!!! Tak śmiesznie to wygląda, że za każdym razem płaczę ze śmiechu, taki "mały -stary" :))))
FK
2009-03-18
00:06:26
Email
U nas sukces :) Wreszcie słyszę upragnione "Mamo, siusiu" :) Dziś nie było ani jednej wpadki i co najważniejsze była kupka do nocniczka - też zawołana :) Mam nadzieję, że tak już Krzysiowi zostanie :)
bea1978
2009-03-18
08:45:40
Email
Gratulacje!!!!:)Super, trzymam kciuki żeby tak już zostało :))A u nas małe pogorszenie, wczoraj i dziś Czaruś nasiurał do łóżka swojego, nie mam pojęcia dlaczego tak robi - może za mocno śpi hmmm nie wiem ale dziś już muszę odpowiednio zabezpieczyć łóżko :( To pierwsza taka wpadka od początku jak mały załatwia się na nocnik - oby mu tak nie zostało, bo nie chce już wracać do pieluch wrrrr
FK
2009-03-19
00:14:41
Email
Przez sen to pewnie i starszym dzieciom się zdarza. Ja i tak podziwiam, że Czaruś śpi bez pieluchy. Ja jeszcze nawet nie myślę o pozbyciu się nocnego pampersa. Za to dziś kolejny nasz mały sukces. Byłam z Krzysiem na dniach otwartych w przedszkolu. Założyłam mu pieluchę, bo na dwór jeszcze też sie nie odważyłam wyjść bez. Krzyś wiedząc, że ma pieluszkę zawołał siusiu w trakcie zabawy. A przecież tyle miał czynników rozpraszających, że mógł się zapomnieć. Myślę, że to kolejny dobry znak. Pozdrawiamy :)
bea1978
2009-03-19
10:18:34
Email
No pewnie że to kolejny dobry znak FK, poczekaj jeszcze chwilka i już wogóle w pieluszkę Ci synuś nic nie zrobi :)) Mój mimo że miał zakładaną pieluszkę na zakupy na przykład, to nie zorbił siusiu tylko wstrzymywał, czasem aż wrzeszczał bo tak mocno się chciało, a nie zrobił :)
A u nas wszystko bez problemów, kupki w nocniczku bez wstrzymywania, siuśki też ale znowu dziś posiurał do wyrka. Najleprze że zrobił to tak, że jak rano przyszedł do mnie do łóżka, to był suchy, dopiero jak składałam pościel zauważyłam że jest mokra!:(Nie wiem ale chyba będę musiała na noc znowu zakładać pampera :(
FK
2009-03-24
12:29:03
Email
Rety, siły już nie mam. Nie wiem dlaczego wróciliśmy do punktu wyjścia. Gdzieś popełniam błąd ale nie wiem gdzie :( Krzyś robi wprawdzie kupkę do sedesu, ale nie woła, tylko sadzam go jak zauważam, że zaczyna robić. Siku robi w majty. Woła jak już zrobi...
bea1978
2009-03-24
13:30:32
Email
Oj no to nieciekawie FK, nie wiem może takie powroty są częste i trzeba być cierpliwym...Czaruś siurał trzy noce do łóżka i się uspokoiło, teraz znowu ładnie wstaje w nocy, w dzień nie mamy problemów ani z siusiu ani z kupka :) Nie wiem FK co się u Was mogło wydarzyć, że mały znowu nie woła, życzę dużo cierpliwości, nie rezygnuj kochana :)
FK
2009-03-25
07:49:37
Email
Bea dzięki za słowa otuchy :) Ale swoją drogą, to Krzyś ma skomplikowaną psychikę... Wczoraj jak był z opiekunką, to wołał, a jak ja wróciłam to sikał i mówił, że chce chodzić w mokrym. A potem jak zaczynałam cokolwiek mówić do niego na temat siusiania, to zachowywał się tak jakby tego w ogóle nie słyszał. A kilka dni temu było tak, że mnie wołał, a mojej mamie nie. Naprawdę nic już z tego nie rozumiem. No ale grunt to cierpliwość. Muszę się w nią uzbroić, bo przyznam się że wczoraj wieczorem mi jej niestety zabrakło :( A każde okazanie zniecierpliwienia rzeczywiście tylko pogarsza sprawę. Dziś Krzyś będzie z moją mamą i zobaczymy co z tego wyniknie. Pozdrawiam i cieszę się, że Czaruś tak świetnie już sobie radzi :)
FK
2009-03-27
07:11:57
Email
U nas kolejna zmiana z dnia na dzień. Wczoraj Krzys wołał i siusiu i kupkę. Zawołał nawet w czasie oglądania bajki. Jednym słowem sinusoida :) Zobaczymy, co wydarzy się dziś :) Pozdrawiamy
bea1978
2009-03-27
11:07:05
Email
haha widać wszystko zależy od jego humorku :))
bea1978
2009-04-28
10:59:22
Email
FK i jak Wasze postępy w nocnikowaniu?? U nas okej, zdarzają się raz czasem trzy noce z rzędu, kiedy mały sika do łóżka a potem nagle to mija, nie wiem dlaczego tak się dzieje, na szczęście przechodzi po 3 dniach :) W ciągu dnia super, bez wpadek, siusiamy na stojąco, kucająco, wszędzie gdzie popadnie, na krzaczki, trawkę, kwiatki...:)
Kamila
2009-04-28
11:23:51
Email
Bea, zazdroszczę!!! Kurka, mój mały taki uparty.. ostatnio się zdarzyło, że raz nasiusiał w nocnik.. i to tyle. Pytałam ostatnio w przedszkolu jak tam sobie radzi, ale panie mówią, że nie siada wcale.. to w domu chociaż próbuje.. ehhh a ile Twój Czarek ma lat? Bo mój stary chłop 2 lata i 3 mies. i klapa.. na całego... czekam tego lata, teraz w weekend będę go ćwiczyć bez pieluszki zobaczymy.
bea1978
2009-04-28
11:47:41
Email
Czarek ma prawie 2,5 roku i też dłuugo nei chciał siadać nawet. Czytaj wyżej jakie kombinacje były, nowy nocnik go zachęcił ale po długiej przerwie nauczania. Ech sama się bardzo cieszę, że tak lekko poszło u nas - może i Konrad musi jeszcze dorosnąć te kilka miesięcy :)) Wczoraj w sklepie spotkałam kobietę z synkiem, widać na oko i po jego wysławianiu że mógł mieć dobre 3 latka, po wzroście bym powiedziała że nawet 4 - kobieta kupowała pieluchy rozmiar 6, zdziwiłam się głośno, że takie duże pieluchy robią, a kobieta poczuła się baaaardzo urażona i zaczęła się tłumaczyć, że synek po prostu jest taki duży...dziękuję, że ja tak długo w pieluchach siedzieć nie będę :)) Kamila teraz cieplutko, więc puszczaj Kondzia bez pieluch, nocnik niech stoi zawsze gdzieś pod ręką, wysadzaj co jakiś czas - chyba że nie chce to poszukaj jakiejś zachęty, może nagroda za siusiu w nocniczku?? wielkie brawa, jakiś smakołyk który rzadko mały dostaje itp. U nas ściany huczały po każdym siusiu, mały sam się domagał wielkich braw, owacji :))
bea1978
2009-04-28
11:55:01
Email
miało być po długiej przerwie bez nauczania hihi
Kamila
2009-04-28
14:16:49
Email
Ciężko jakoś... czasem mam wrażenie, że on wogóle nie rozumie o co nam chodzi :) jej z Kinią tak szybko poszło a ten taki toporny...
ciekawa
2009-04-28
14:48:19
Email
A u nas już i kupka na nocnik-co prawda kupka nazywa sie si si ale mniejsza o nazwy jest na nocnik-wpadka była ostatnio jedna ale tak to prawie wogóle sie nie zdaza nawet sama siada i przynosi nocnik pełen juz:) No i generalnie potrafi sikać co 5 minut tak sie jej spodobało. korzystamy i z nakładki na sedes i nocnika w zależnosci od kaprysu:) a z kupą przełamała sie ostatnio z 2 tyg temu-miała lekko chory brzuszek i jak juz usiadła siuisu to i kupka nie pozwoliła jej wstac i poszła na nocnik a ze zachwyt był wielki to dalej robi na nocnik;)
bea1978
2009-04-28
17:14:04
Email
Ciekawa u Ciebie to wogóle sukces, przecież Nastka jest sporo młodsza od Czarusia i Kondzia :) Tylko gratulować kumatej córeczki :))
ciekawa
2009-04-28
19:48:02
Email
Oj chyba babci trzeba gratulować:) Z tym siusianiem to chyba ze 2 miesiące walczyliśmy i serio różnie bywało ale ufff wychodzimy na prostą.
kasiarys7
2009-04-29
14:44:33
Email
Kamila nie jestes sama ... to samo mam z Hubertem.Nie chce wogóle usiąść na nocniku czy kibelku.Nie wspomne o zdjęciu pampersa.Wyje i wygina się jak struna.Juz pomysłów brak jak zachecić , jak mówić i co dalej (????) .Oporny bardzo.
FK
2009-04-29
16:13:35
Email
U nas było już całkiem dobrze, tzn. z bardzo rzadkimi wpadkami (oprócz nocek, bo nie próbowaliśmy bez pieluchy). Ale jak Krzyś pojechał na tydzień do moich teściów, to znów przestał wołać i trzeba go było pilnować. No ale może to stres związany z rozstaniem. Od kilku dni jest w domku i znów jest ok. Z nockami jeszcze czekamy, bo pampersy są nadal mokre rano. Natomiast jak w dzień zdarzy mu się zasnąć, to śpi bez pieluchy i nie siusia. Pozdrawiam wszystkie mamusie mające nocnikowe kłopoty i życzę wytrwałości :)
bea1978
2009-04-30
08:56:06
Email
FK ja z córką najpierw przeprowadziłam naukę siusiania i "odpampersiania" w dzień, noce zostawiłam na później, dopiero jak mała całe dnie już ładnie robiła na nocnik czy nakładkę na sedes, to zaczęłam wysadzanie nocne. Było siusiu przed snem, potem wstawałam koło północy i ją wysadzałam śpiącą, po jakimś czasie mała już sama się wybudzała na siusiu w nocy :)Z Czarusiem poszło samo, bo on od pierwszego dnia jak siusiał na nocnik, to sam wstawał w nocy i robił, od razu nie pozwalał sobie zakładać pampersa :) Teraz zdarzają się nam wpadki czasami w nocy, przeważnie są to trzy noce z rzędu kiedy siusia do wyrka, a potem znowu spokój :) Ale i tak cieszę się, że mały sam wstaje i przychodzi na nocniczek, ulga wielka że nie muszę się wybudzać i go wysadzać na śpiąco :))
bea1978
2009-04-30
08:59:45
Email
Kasiarys7 ja miałam tak samo jak Ty, mały za nic nie chciał siadać na nocnik, pewnie to i zbieg okoliczności, że połamał się nam stary nocnik i kupiliśmy nowy, wtedy mały dał się namówić żeby usiąść i zrobić siusiu na niego :) i tak już zostało do dziś, poczytaj wcześniejsze wpisy co pisałam, a tu nagle z dnia na dzień mały bez problemów usiadł i się załatwiał :) Na każde dziecko przyjdzie jego pora hihi myślę że maluch musi dojrzeć do tego, a przedewszystkim musi zdawać sobie sprawę z tego kiedy siuśki lecą, wtedy idzie dużo lżej. Ja miałam pewność, że Czaruś wie kiedy to robi, bo jak stawał do kąpieli w wannie to wołał mama patrz, siusiu i lał do wody na stojąco :)
kasiarys7
2009-04-30
14:03:17
Email
bea masz racje z tym że dziecko musi wiedziec kiedy mu się chce .. Hubert mówi "mamaś eeee" ale dopiero jak pielucha pełna.SiSi tez ale wydaje mi się ze jeszcze nie kontroluje.Ale czekam na "ten cud".Aha no i u nas lipa z majtkami bo Hubi ostatnio cały czas przeziebiony (chory) ale mam nadzieje ze zakopiemy wszyskie choróbska i wygrzebiemy się z pieluch.
ciekawa
2009-05-03
22:33:05
Email
Oj nie! Psychologwie mówią ze ten czas to wtedy gdy dziecko wykonuje najprostrze polecenia nie zwiazane z siusianiem czyli podaj, przynieś itd. Nastka w ogóle nie wiedziała że jej sie chce-dopiero w trakcie nauki zaczęła kojarzyć. My korzystaliśmy z pieluch terowych i to nas szybciej uczyło kojarzenia-nasze dzieci nie są głupsze pod tym względem tylko noszą pampersy i nie mają szansy się nauczyć kontroli siusiania. Nie ma rady trzeba dać sie zasikać inaczej samo sie nie nauczy.
bea1978
2009-05-04
08:49:17
Email
Pewnie i mają rację, jednak kiedy ten czas minie...trzeba poczekać aż dziecko zacznie rozumieć kiedy się chce siusiu i kiedy one lecą :)
bea1978
2009-05-04
08:50:54
Email
A że trzeba dać się zasiusiać to oczywiście się zgodzę w 100% :) Dopóki mały latał w pieluchach i go wysadzałam - nie było postępów, dopiero jak puściłam go w majtach zaczęło się udawać :)
kasiarys7
2009-05-13
11:02:50
Email
HURA HURA HURA ... Hubi od wczoraj robi do nocnika psi,psi i qpe ... Mam nadzieje ze teraz to z górki juz pójdzie.Chetnie siada na nocnik ale tylko jak psi chce na qpe go wysadzam i raz sie uda a raz nie (wczoraj jedną znalazłam w nogawce).Chyba mu sie podoba nocnikowanie to piszczy jak mu zagra melodyjka i każe sobie bic brawo ... Oby tylko nie zapeszyć (to wkońcu drugi dzień z nocnikiem)
bea1978
2009-05-13
19:47:23
Email
No to gratuluję, oby mu juz tak zostało :) A co do grającego nocniczka, to lepiej zaopatrz się w zwykły, bo w nocy chyba nie chcesz rozbudzać małego jak wstanie na siusiu hihi
ciekawa
2009-05-14
13:30:26
Email
Ha ha super gratulacje!!!! No nam sie ostatnio żadne wypadki nie zdążają. Kupka na nocniczek i siusiu-skubana jak nie chce spać to siku jest co chwila;)
kasiarys7
2009-05-15
07:07:36
Email
HEHEH no tak nie pomyślałam o nocy ... ale mamy zapas nocników.Hubi jeszcze śpi w pampku i na dwór tez wychodzi.Poczekam jak troche cieplej się zrobi i wtedy pójdziemy na całość.Teraz tylko po domu w majteczkach biega.Jestem dobrej myśli...Ciekawa hehe No prosze jak Nastusi spodobało sie siusianie .
Brawa dla wszystkich maluchów.
kasiarys7
2009-06-04
14:37:19
Email
Ogłaszam wszem i owbec że pieluchy mamy tylko do spania.JUPI JUPI JUPI !!!!! Błyskawiczny kurs robienia na nocnik ... (nie wspomne ile wczesniej się nagadałam ) no ale teraz to juz tylko głowa w górze i brawa za nowe umiejetności.Kamila a jak Kondziu ? nadal w pampku ? A może jednak bez ... Aha po spaniu Hubi woła psi psi i biegnie na nocnik.Czyli pampek w wiekszości sytuacji jest suchy.Mamy mega zapas pampersów (SZOK) ... teraz juz nie patrze na promo w gazecie gdzie tańsze pampki ale patrze na cudne majtaski dla chłopców.(cherokee).Pozdrowionka dla wszystkich .
bea1978
2009-06-04
15:07:41
Email
Gratulacje!!!! Oby i nocne pampki wam już też odeszły na dobre :)) A co do ulotek reklamowych, to ja kochana do dzisiaj jak widzę promocje pampersiaków, to prawie biegne kupować haha Zapasy z domku oddaliśmy znajomym więc nic nam nie zalega :))Jak to fajnie jest kupować majtochy nie ?:)
FK
2009-06-05
11:58:54
Email
Rety jak ja Wam zazdroszczę. U nas ciągle zdarzają się wpadki i to często niestety. Teraz Krzyś jest z moimi rodzicami nad morzem. Często się zasikuje i nie chce chodzic do ubikacji. Może to dlatego, że tęskni... Zobaczymy. Jutro wracają. Pozdrowienia i gratulacje.
Joanna26
2009-06-06
16:57:43
Email
Musze sie z Wami podzielic czyms smiesznym - dla mnie przynajmniej. Od jakiegos czasu wszedzie podrozujemy z nocnikiem, tydzien temu bylismy na basenie, takim najzwyklejszym doroslym i tam oczywiscie nocnik tez nam towarzyszyl. Mialam czuja stawiajac go blisko brzegu basenu - moje dziecko w pewnym momencie zazadalo siusiu. Nie zrobila do wody, co wydawaloby mi sie naturalnym odruchem u dwuletniego dziecka, tylko z moja pomoca wyszla z basenu i zrobila siusiu do nocnika. Usmialam sie, ale i dumna jestem:)
ciekawa
2009-06-08
14:08:00
Email
Super-Joasiu moja po wyjsciu z kapieli woła siusiu:)
kaprysna
2009-06-10
23:19:41
Email
U nas okres przejsciowy trwal kilka dni, potem przez tydzien zdarzaly sie wpadki szczegolnie na spacerku ale teraz w razie koniecznosci wola na trawke i jakos sobie z tym radzimy. Mam nadzieje, ze Emilia nie wroci do pieluch jak urodzi sie drugie dziecko :-/. Chcialam Was jednak zapytac o cos innego: Mianowicie: jak/kiedy zrobic przejscie z nocnika na sedes. Probowalam ja sadzac (mamy miekka nakladke), ale chyba dziura wydaje sie jej za duza i boi sie, nie moze swobodnie ukokosic sie jak na nocniku, wiec zaprzestalam. Nocnika jednak nie moge wszedzie ze soba tachac a poza domem jestesmy bardzo czesto (mieszkanie, brak ogrodu etc. wiec spacerki wymuszone) :-(
bea1978
2009-06-11
18:25:19
Email
Kaprysna a masz nakładkę z uchwytami do rączek??My taką mamy i mały siada stabilnie na niej,otwór jest normalny, na pewno nie da się wpaść do środka, nie ma ryzyka że spadnie (no chyba, że do przodu jak by się mocno wyginał :)) ale i tak rzadko z niej korzystamy.Mały woli załatwiać swoje potrzeby na nocniczek. My nie mamy problemu z załatwianiem w innych domach, sadzam małego i trzymam pod paszkami, tak żeby czuł się bezpiecznie - załatwia się bez problemu. Na dworku siusiu na trawkę na stojąco, więc też się nie martwię, gorzej jak by się miała pojawić kupka na dworku, hmmmm nie wiem jak by to wygladało :)) Teraz noszę się z zamiarem kupna podnóżka, żeby mały mógł sam iść do toalety, sam usiąść i się załatwić - to będzie nowość dla niego, więc mam nadzieję, że to go skusi do załatwiania się już tylko na dorosły kibelek :))
kaprysna
2009-06-14
14:15:35
Email
Mamy taka podobna troche do kola ratunkowego :-). Dziura nie jest duza i nie da rady wpasc do sedesu, ale moze mimo wszystko jest za duza dla Emi. NIe widzialam nakladek z uchwytami, jedynie takie jak na zalaczonym zdjeciu, ale ten wydaje mi sie niepraktyczny

kaprysna
2009-06-14
14:33:02
Email
Moze teraz sie zalaczy

Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum