szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp)
temat - Co Wy na to??


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, następna
Napisano: Treść:
Rozpieszczona
2007-04-07
Email
Jestem w ciąży (drugi miesiąc). To druga moja zagrożona ciąża, pierwszą poroniłam. Niedawno wyszłam ze szpitala z zaleceniem bezwzględnego leżenia w łóżku (ma częste krwawienia). Mój mąż pracuje 7 dni w tygodniu, od 7 do 18.00, czasem nawet do 20.00. Także długofalowo na większą pomoc nie mogę z jego strony liczyć. Teraz trafił mu się tygodniowy wyjazd z pracy, choć nie powiem, nie do końca to wyjazd służbowy- bardziej rekreacyjny. Moim zdaniem nie jest to dobry czas wyjazdu ponieważ mam zakaz wykonywania jakichkolwiek prac domowych. Rzecz jasna nie stosuję sie rygorystycznie do zaleceń lekarzy gdyż moejgo meża nie ma prawie całymi dniami w domu. Mąż chciał odstawić mnie na ten tydzień do Rodziców ale po pierwsze oni również są pracujący a po drugie nie chcę od nich wymagać by dopasowywali sie do zachcianek mojego męża. Czy Waszym zdaniem jestem rozpieszczona, niesamodzielna i rozhisteryzowana??
Rozpieszczona
2007-04-25
17:38:16
Email
Witam. Joachim nie zadzwonił jak obiecał ani nie odpowiada na wiadomości, mimo, że dochodzą. Pozdrawiam
ciekawa
2007-04-25
18:33:02
Email
O to nieładnie! Olej go! Może jak raz w życiu on się po martwi to sie nauczy. Nie uwierzę, że kolega nie da mu jednego smsa wysłać. Tylko sie nie denerwuj bo nie ma czym poprostu sobie odpoczywaj. dasz mu popalić jak wróci;)
Rozpieszczona
2007-04-25
18:53:53
Email
Właśnie dostałam odpowiedź, kurczę martwiłam się, że coś się stało przez te dni. Ale na szczęście wszystko dobrze, ale przez parę dni miałam motylki w żołądku ze strachu :) Buziaki:)
Joanna26
2007-04-25
19:24:44
Email
Widzisz?zwykle tak jest,ze podczas wyjazdu nie ma sie czasu albo okazji na telefony,nie ma sie co martwic.Jak Twoje Malenstwo?Jak sie czujesz?
Joanna26
2007-04-25
19:25:01
Email
A piatek juz pojutrze:)
Rozpieszczona
2007-04-26
09:56:50
Email
Czuję się dobrze, tzn. jestem rozdrażniona i mam mdłości większe niż na początku ale jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa:)Wogóle jestem bardzo szczęsliwa:) Po ostatnim usg wynika, że Mały rośnie i dobrze się odżywia, czuję to bo jestem głodna po 5 minutach po skończonym posiłku:)We wtorek muszę jechać na usg genetyczne bo to już ten czas- 12 tydzień. Mam nadzieję, że wynik będzie prawidłowy. Mam wielką nadzieję!!!:) Buziaczki:**
agafa
2007-04-26
10:37:05
Email
HEj rozpieszczona:) tak troszke tu sobie podgladalam i pomyslalam ze nieladnie tak zagladac po kryjomu:))) choc to pewnie juz nie pamietne czasy...muuusze to napisac...w zupelnosci rozumiem Twoje obawy, samopoczucie itp; teraz jestem mama 8-mio miesiecznej Jagodki, ale moja ciaza tez byla zagrozona ( w podobnym-mysle- stopniu jak Twoja) i absolutnie nie dziwi mnie TWoje odczucia, tym bardziej ze juz raz to przezylas:(((....nie chce sie wtracac, ale pogadaj ze swoim mezem szczerze o tym co czujesz, jak sie czujesz...ja mialam pelne wsparcie ze strony meza i wiem ze to bardzo pomoglo mi przetrwac ciaze...a sny tez mialam przeokropne...Rozpieszczona jestem calym sercem (i wszystkim co mam z) Toba;)i przyznam ze jestes silna babeczka, bo ja bym za nic w takiej sytuacji nie puscila Roberta ( moze dlatego ze wiem ze i on nie chcialby jechac) cale wolne chwile spedzalismy razem i widzialam ze tak jak i ja dobrze sie przy tym bawil:)ale ludziska sa rozne, NA SCZESCIE,hihihihhi, bo nie kazdy facet wytrzymalby z taka jak ja ( ze mnie to dopiero rozpieszczona babka:)))Bede mocno trzymala kciuki, za wszelką pomyslnosc Twojej TROJECZKI:)!!!
Rozpieszczona
2007-04-26
16:31:54
Email
Witaj Agafa:) Oj nie jestem taka silna, zobacz jak panikuję i się martwię. Ale z drugiej strony, to fakt, mogłam się zachować dużo inaczej. Ale przede wszystkim przekonałam się jak wiele ludzików jest ze mną i na prawdę to dzięki nim jest całkiem dobrze:) Myślę, że z penych względów coś się zmieniło, rozmowa z pewną osobą rzuciła cień na parę ostatnich miesięcy z życia wziętych więc tym bardziej do sprawy wyjazdu zaczynam podchodzić jakby go wcale nie było.A jeśli chodzi o ciążę to juz przechodzę samą siebie w zamartwianiu się jak tylko coś mnie zaniepokoi:) Nic to, mam powód. Pozdróweczka:)
Rozpieszczona
2007-04-26
16:40:58
Email
Agafa ucałuj Jagódkę:***cieszę się ogromnie, że jest już ośmiomiesięczną pannicą:)Ściskam Was!!!
Rozpieszczona
2007-04-26
17:10:43
Email
A wogóle jestem niekonsekwentna bo zamiast mózgu to używam serca do myślenia i to mnie kiedyś zgubi;)
agafa
2007-04-27
09:26:51
Email
Dzis piąteczek:)))BEDZIE DOBRZE:)!!!eehh, ja tez niestety, tak mam...moj dyro mowi:"kto ma miękkie dserce, musi miec twardą pupę"...:)
Rozpieszczona
2007-05-07
18:01:27
Email
Hejos, Nie zdążyłam Wam napisać jak w piąteczek po przyjeździe Joachima bo wylądowałam w szpitalu o 14.00 z krwawieniem. Jestem już w domu ale nadal plamię:( Pozdróweczka
Goga66
2007-05-07
20:45:59
Email
Leż, leż - będzie dobrze!!!!!
ciekawa
2007-05-07
21:50:04
Email
Kochanie trzymamy kciuki:)
Joanna26
2007-05-08
08:39:46
Email
Fajnie,ze sie odezwalas.Rozpieszczona,a ktory to tydzien?Jak bylo po powrocie ukochanej zguby?Trzymaj sie cieplutko i uwazaj na siebie i na fasolke!Skacze kochany kolo Ciebie?Teraz musi!:)Pozdrawiamy cieplo.
Rozpieszczona
2007-05-08
15:38:04
Email
To 13/14 tydzień. Niby po badaniu w szpitalu wszystko już sie unormowało, po powrocie do domu za dwie godziny znowu plamy:( Już nie ufam tym lekarzom. Wyniki z progesteronu, CRP wyszły dobrze, jedynie anemię mam więc biorę Hemofer. Może to jeszzce pozostałości krwiaka mnie opuszają:) Ale i tak mam już stracha porządnego chociaż staram się o tym nie myśleć. Naczytałam się, że takie plamienia mogą świadczyć o obumieraniu płodu:( wrrr, podobno na takie rzeczy trzeba głośno warczeć to wtedy uciekają więc wrrrrrrrrrrrrrrr:)Z Joachimem nie widzę się, całymi dniami jest poza domem ale koleżanka pomaga mi sprzątać, z czego bardzo się cieszę:)No i będzie mogła zrobić mi też świeżutkie zakupy, warzywka, owocki, mniaaamm. Wzięło mnie nawet na gotowanie:) Buziaki kochane:***
Joanna26
2007-05-08
17:15:46
Email
Nie mysl o zadnym obumieraniu!!!!!Jedz owoce i mysl pozytywnie!I gotuj,po porodzie bie bedziesz miala na to czasu:)
Goga66
2007-05-08
17:58:28
Email
eeeee tam - zaraz obumieranie!!! - przestań lepiej czytac takie opisy, bo plamienie dopada nawet kobiety z niezagrożoną ciążą. Leż i nie przemęczaj się i włącz sobie dobrą komedię - od razu dzidziusiowi sympatyczniej się zrobi jak usłyszy śmiech mamy :)
bela
2007-05-08
18:04:15
Email
Rozpieszczona ja tez mialam plamienia i ciagle ladowalam w szpitalu. Trwaly baardzo dlugo bo az do ok 33-34 tyg. Nie zamartwiaj sie. Pozdrowka
Rozpieszczona
2007-05-08
19:06:15
Email
Uwielbiam się śmiać, to jest to co tygrysy lubią najbardziej:)Wiecie co,jakby nie patrzeć na te wszystkie krwawe momenty ciąży to poza nimi jestem bardzo szczęśliwa i chyba nigdy tak mi nie było jak teraz:) Oprócz strachu o Dzidzię, nie mam żadnych innych strachów, nie martwię się o pracę i sprawy codzienne bo mam dzikie wrażenie,że dam ze wszystkim radę jak trzeba będzie, nie martwię się nawet, że mąż mnie może rzucić ;))Kurczę zupełnie inaczej patrzę na świat, większośc rzeczy stało się dla mnie możliwością, nie wiadomo skąd nagle pojawiły mi się jakieś perspektywy na przyszłość- chociaż one były cały czas tylko ja ich nie widziałam:)Zaczęłam planować, nie tylko o tym, z kim muszę się jutro spotkać, do jakiego iść urzędu, co posprzątać po przyjściu z pracy czy co zrobię jutro na obiad:)Podczas pobytu w szpitalu poznałam wiele bardzo fajnych osób, poznałam też Was tutaj:),przekonałam się, jak wiele ludzi mi pomogło w różny sposób- czasem już samą obecnością:)To chyba jakaś iluminacja! :) Pozdrawiam serdecznie:)
Rozpieszczona
2007-05-12
16:52:41
Email
Hejos, mam pytanie, czy miałyście podczas ciąży takie jakby bóle pulsacyjne lub skurcze jajników?Bo właśnie tak po bokach od wczoraj mnie coś dźga, biorę no spę ale nie reaguje.Pozdrawiam:)
ciekawa
2007-05-12
17:46:49
Email
Oj mnie to zdrowo pobolewało jak jakieś zapalenie jajników na początku-ewidentnie jajniki takie bolące pulsujące kuleczki. Gdzieś tak od 6 tygodnia do no żeby nie skłamać 20 a nawet nieco dłużej. Ale jeśli to niezbyt duży ból to szkoda brać leki-dobra reakcja na nospe jeszcze sie może przydać później;) Ale wspomnij o tym lekarzowi bo wiesz u ciebie to trochę inna sytuacja.
agafa
2007-05-15
16:54:41
Email
Hej Rozpieszczona:) ja tez mialam takie chece...mam nadzieje ze wszystko jest DOBRZE...cieplutko o Was myslimy...
agafa
2007-05-15
16:56:31
Email
oczywiscie, lekarzowi o wszystkic dolegliwosciach mow...OBOWIAZKOWO!!!pa :)
Rozpieszczona
2007-05-15
17:35:00
Email
Witojcie ;) Jestem po wizycie, powiedziałam o bólacha a lekarka stwierdziła, że może się już starzeję:)Zbadała mnie i nic nie zobaczyła złego.Nadal nie mogę chodzić i biorę podtrzymywacze i nospacze. Powiedziała, że jak dobrze będzie to w 20 tygodniu mogę wychodzić z domu. Ja się obawiam tylko czy ja nie zwariuję z powodu samotności. Ale dla Dzidzi wszystko!!:)Buziale
Goga66
2007-05-15
18:48:49
Email
Współczuję, leżąc ciągle można zwariować. Pozostaje czytanie i oglądanie filmów.
Spytaj przy okazji lekarkę, czy nie możesz wykonywać niektórych lekkich ćwiczeń leżąc w łóżku. Niedawno czytałam artykuł, że po takim leżeniu b. słabną mięśnie i ciężej z porodem i na Zachodzie zaleca się specjalne ćwiczenia na leżąco.
agafa
2007-05-15
22:19:04
Email
:) juz nie dlugo. kolorowych snow!
Rozpieszczona
2007-05-16
11:41:57
Email
Spytam o ćwiczenia ale coś mi się wydaje, że ona raczej o takich nie słyszała, zresztą uważa, że jakikolwiek ruch jest niebezpieczny w mojej sytuacji i ciągle wpisuje mi w karcie abortus imminens...Ale ja chodzę po mieszkaniu trochę bo to mi dobrze robi a jak tylko czuję coś w brzuchu to od razu się kładę. Tylko psychicznie jest bardzo ciężko bo zawsze byłam w towarzystwie wielu osób a teraz czuję się jak ufoludek. Ale Jola, ta koleżanka, która pomaga mi we wszystkim w domu często zostaje dłużej żeby ze mną pogawędzić, moja przyjaciółka dzwoni co drugi dzień- niestety ma do mnie za daleko z Kolonii.Poza tym dziewczyny jak tylko mają wolne w pracy to przyjeżdżają, nawet koleżanki mojej Siostruni:)Więc byłabym świnką gdybym narzekała. Tylko czasem tak smutno...Ale to nic:)
agafa
2007-05-16
11:49:43
Email
Rozpieszczona rozumiem Cie doskonale, bo ja jak musialam lezec, to chwilami mialam takieeego dola:( ale uwierz, czas szybko zleci...anisie obejrzysz jak bedziesz miala dzidziola przy sobie:)ja po 22 tygodniu, (po pobycie w szpitalu, gdzie ostro trzeba bylom lezec) tez juz moglam chodzic, na pocieszenie dodam ze ok. 30 tyg. (dokladnie nie pamietam) to sytuacja ustavbilizowala sie:) i u Ciebie tak bedzie albo nawet jeszcze lepiej:) duzo sloneczka zycze a Guska daje buziaka Twojej fasolce:*
Rozpieszczona
2007-05-16
12:11:31
Email
Dzjękuję dzjękuję:) Ja też mocno całuję i ściskam Was Słoneczka. Wielkie mła mła mła :*
bela
2007-05-16
17:30:14
Email
Rozpieszczona juz kiedys pisalam ze mialam to samo co ty. Ciagle plamienia, pobyty w szpitalu i rowniez na karcie pisalo mi abortus imminens. Musialam lezec w domu. Na poczatku pomyslalam ze troche odpoczne ale potem bylo okropnie nudno a do tego zamartwialam sie. Wszystko bolalo mnie od tego lezenia. Pragnelam wyjsc do ludzi...... Ale na szczesie wszystko dobrze sie skonczylo wiec i tobie tego zycze. Na pewno tak bedzie.
Rozpieszczona
2007-05-24
10:13:38
Email
Hejos Mam pytanie, w którym tygodniu i jak poczułyscie pierwsze ruchy dziecka?Bo ja jestem w 16 i nic:( A koleżanka czuła już w 14 tygodniu wyraźnie. Ja tylko dwa razy takie dziwne coś ale już nie czuję i własnie chciałam się Was zapytać kiedy zaczyna się czuć ??Buźka
Basia.26
2007-05-24
10:18:08
Email
ja poczułam w 18 tc, ale to spokojnie możesz czekac nawet to 20tc:) to tak jakby jakaś rybka pływała w brzusiu:) podobno jak poczujesz pierwszy ruch to znaczy, ze to połowa ciąży, może to przesąd, ale to świadczy, ze na razie nie powinnaś się niepokoić:)
ciekawa
2007-05-24
11:47:31
Email
kurcze ja nie pamietam ale na początku to taka żmijka w gniazdku sie wykręciła-nic sie nie martw-każda ma inaczej a jak raz poczujesz to potem moze być długo spokój-to nic złego. Nie wszytko poprostu czujemy.
Joanna26
2007-05-24
12:06:58
Email
Ja poczulam w 20 tyg.,ale ponoc mozna i w 23,wiec masz jeszcze duuuzo czasu,zeby sie zaczac martwic.A w ten 14 tydzien to szczerze mowiac po prostu nie wierze.Chyba ze to 5 dziecko,he he...
Rozpieszczona
2007-05-24
12:35:32
Email
:) Ten 14 tydzień był naprawdę,tzn dziewczyna która leżała ze mną w szpitalu, ciąża była pierwsza ale fakt faktem koleżanka była baaardzo szczupła, miała płaściutki brzuszek i być może taka mała ilość tkanki tłuszczowej nie amortyzuje tak. Pewnie bym się nie zastanawiała gdyby nie te moje różne nieprzyjemne przygody ciążowe. Teraz np. jak zmniejszyła się ilośc bóli to mam uczucie takiej lekkości, że aż zastanawiam się czy to normalne. Nie ma żadnego napięcia, od czasu do czasu coś mocniej zakłuje, brzuch jest powiękoszony ale lekki i zastanawiam się gdzie jest ten mały Szkrab.
Joanna26
2007-05-24
13:51:20
Email
Odczuwanie ruchow nie zalezy od tkanki tluszczowej,tylko od macicy.Ja niemal nie mialam tkanki tluszczowej na brzuchu,a ruchy do konca ciazy odczuwalam slabo.
agafa
2007-05-24
13:53:22
Email
hejka! ja poczulam w 18 ale dopiero po czasie upewnilam se ze to to, bo to bylo jak wiercenie w brzuchu świderkiem, myslalam ze cos zle strawilam:) a to Guska rajcowala...ale dokladnie, jak dziewczyny pisza, kazda czuje roznie,duzo buziakow
Goga66
2007-05-24
15:04:11
Email
Intensywność ruchów zależy też od umiejscowienia się łożyska. Jeżeli jest na przedniej ściabnie brzucha, JAK JA MIAłAM, RUCHY ODCZUWA SIę DELIKATNIE JAK GłASKANIe.
agafa
2007-05-28
15:20:06
Email
hej hej Rozpieszczona, jak się miewacie? pozdrawiamy:)
Rozpieszczona
2007-05-30
11:22:34
Email
Hej Agafa :) Kurczak pieczony wizytę mam na 5 czerwca. Zauważyłam, że jak cos przekąszę a kąszę jak największa głodzilla, to jak się położę na plecach to czuję dalej to co na początku czyli te bańki. Może to jednak jelita ale to inaczej niż burczenie takie zwykłe. To takie, że jak przyłożę rękę to dranie czuję też na ręce. Ale to występuje bardzo rzadko i może być, ze to urojenie z mojej strony:) Buziaki, pozdrawiamy Was cieplutko!!!
Basia.26
2007-05-30
12:52:17
Email
a moze to pierwsze ruchy;) moja kolezanka je wspominala tak, jakby jej gazy po jelitach krażyły, hihi. ja mialam zupelnie inne wrażenia, ale to juz sprawa indywidualna:)
agafa
2007-05-30
13:20:50
Email
Rozpieszczona daj znać po wizycie lekarskiej, trzymamy kciuki:)
agafa
2007-06-14
13:53:15
Email
jak się miewasz, jak wizyta??? mam nadzieje, że wszystko jest ok:) buziaki dla fasolki od Guśki :*
Rozpieszczona
2007-06-14
18:07:11
Email
Hej kochana, miałam przez jakiś czas kłopota wielkiego z internetem. Wogóle to już nie jestem chyba rozpieszczona tylko rozkojarzona:)mam 100 tysięcy rzeczy na minutę w głowie, zaczynam coś robić a właściwie to kilka rzeczy a później zapominam co to ja chciałam...:)Ostatnia wizyta u lekarza minęła szybkensem, moja pani doktor nie miala zbyt wiele czasu to też nie dowiedziałam się niczego konkretnego, sprawdziła tylko tętno Małemu a dopiero 26 czerwca mam wpaść na dłużej ponieważ jak wszystko do tego czasu pójdzie dobrze to będzie mi robić usg połówkowe. Te delikatne dziabągi w brzuchu, o których pisałam wcześniej, to były jednak ruchy:)Bo teraz czuję to samo tylko wyraźniej a przeca niemożliwym jest, żeby mi jelita tak harcowały, tym bardziej, że później już nie miało to nic wspólnego ze zjedzonym posiłkiem.Mam bardzo zmienne nastroje, wczuwam się czasem w rolę dzikich zwierząt i atakuję- czasem bez konkretnej przyczyny. Nadal nie chodzę do pracy więc oglądam mnóstwo seriali, o których istnieniu nie miałam fioletowego pojęcia i płaczę na każdym z nich, nawet na 13 Posterunku ;) A co u Was??:) Pozdrawiam serdecznie:*
agafa
2007-06-14
18:13:42
Email
sądząc po "tonie" Twojej wypowiedzi wyczuwam ze mimo nie do końca konktertnej wizyty, czujes i masz-cie się dobrze:):):) tak trzymać!!! hm...seriale, płaczki i ja tak miałam :)tylko niech to będą baksy ze wzruszenia :)u nas się dzieje...Gusia zaczyna już powolutku sama wstawać, spać nie chce bo woli pobrykać :) gada po swojemu ja najęta:) mocno ściskamy i czekamy na wieści :):):)
Joanna26
2007-06-15
10:36:16
Email
Czesc Rozkojarzona:)Ciesze sie, ze u Ciebie "do przodu":),bardzo dobrze.Poglaszcz Malutkiego od nas:)
Rozpieszczona
2007-06-15
11:12:18
Email
Dziękuję, już pogłaskałam:)i bardzo się ucieszył:)Najśmieszniej jak On robi tak jakby pupą i plecami naciskał w jednym miejscu i tworzy się tylko w tej części taka kuleczka twardsza.Jeszcze jest malutki bo mieści się cały w jednej części brzucha:)BUZIAKI moje drogie koleżanki:*
Goga66
2007-06-15
20:29:44
Email
Ciesz e się, że jesteś w formie i dzidzia też :) Pozdrawiam
Strona 4 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum