szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Chwalę się:)


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, następna
Napisano: Treść:
ewka25
2005-05-04
Email
Alicja-jutro skończy 10 miesięcy-dziś zrobiła pierwszy raz sama 2 kroki:)))Ależ jestem dumna!
Mamcia Mateusia :)
2005-06-04
18:50:25
Email
witam jestem nowa ale gratulacje sie należą... niedawno jakies 3mce temu przezywałam tą dume i ja :) ps. mamcia rocznego dzidzi to jeszcze chwila a bendzie śmigac że hoho o ile już niesmiga...

kyja
2005-06-05
17:21:03
Email
Anna, nie martw się-zobaczysz,że już niedługo maluch zacznie sam siadać.Nasz Misiut zaczął sam siadać parę dni temu-robi to bokiem, jak większość dzieci i jakoś tak przodem, z pozycji czworaczej.Jeszcze nie raczkuje, ale już przybiera pozycje czworaczą i pełza do tyłu, próbuje podciągać się przy pomocy szczebelków w łóżeczku, myślę,że zacznie chodzić, jak bedzie miał 14-15 m-cy.Teraz ma 10 m-cy i 2 ząbki, idą mu górne jedynki-marudzi i lubi masaż dziąsełek;-]
Agata
2005-06-05
17:21:59
Email
Jagoda...wiesz co...cieszę się, ze nasze córcie są z tego samego dnia...możemy sobie opowiadać jak się rozwijają....
Sarunia do siadania to się rwie...ale jeszcze jej nie wychodzi...jeszcze nie czas....ale dziś pokazał się drugi ząbek - druga dolna jedynka.....a co ślinienia to u nas ...ech szkoda gadać....najlepiej jak ma smoka w buzi...bo jak nie to mamy ślinotok...hehe...wszystko zalane i ubabrane od ślinki.
Jagoda
2005-06-05
17:24:12
Email
Zuzia chyba ma nadwrażliwość na własną ślinę - wokół dolnej wargi czerwono i podsychająco. Ale zębów nie widać :)
Agata
2005-06-05
17:27:11
Email
He he he...ale nam wyszło kobitki...jakbyśmy się umówiły no nie?
Julia
2005-06-16
13:28:14
Email
Dziewczyny w końcu się doczekałam!! Dzisiaj rano przebił się pierwszy ząbek, dolna jedynka. Bartek trochę marudził przez dwa, trzy ostatnie dni, ale ogólnie nie było źle.
Agata
2005-06-16
20:48:15
Email
Gratulacje dla maluszka....no to już super...idą ząbki.....ale fajnie:)
kyja
2005-06-27
12:09:36
Email
Dziewczyny! muszę się pochwalić, bo inaczej pęknę;-)!!!!!Wczoraj Misiut trzymając się ławy wstał!!!!!!!!!!!!!!!co prawda trzymałam go pod paszkami-ma słaby tułów,- ale wstał;-)))!!!nadal nie raczkuje i chyba nie będzie, bo przy próbie raczkowania-pełza jak szalony od jakiego czasu-prostuje nóżki, jak przy robieniu pompek.Anaisia,Twój Tymcio, zdaje się, też nie raczkował-jak u niego wyglądało przejście od pełzania do chodzenia?Misiut za tydzień skończy 11 m-cy.
Anna
2005-06-27
13:49:04
Email
A my skończyliśmy właśnie 10 m-cy i ciągle nie mamy się czym pochwalić, Miłosz w dalszym ciągu nie potrafi sam usiąść, chyba będzie wcześniej raczkował niż siedział, bo nieustannie trenuje stawanie na czworaka. Chodzimy na gimnastykę, ale to co usłyszałam od specjalistów nie wiem czy ma mnie martwić, czy cieszyć, bo podobno dziecku nic nie dolega, ale najprawdopodobniej jest poprostu leniwe i siądzie jak mu przyjdzie ochota. Czy takie coś jest w ogóle możliwe??? Czy to tylko takie gadanie fachowców którzy nie potrafią znaleźć prawdziwej przyczyny???
sylwia
2005-06-27
14:18:12
Email
Aniu! nie denerwuj się, tak moze bycmój szybciej raczkował, niz samodzielnie siedział, teraz chodzi, a raczej tak biega, że ja nie moge za nim nadążyć. Kazde dziecko jest inne, czekaj cierpliwie. Niedługo pochwalisz nam sie, że mały pieknie raczkuje, pozdrawiam.
kyja
2005-06-27
21:15:40
Email
Anna, nie martw się,Misiut usiadł samodzielnie jak miał 10 m-cy( dwóch dni brakowało do pełnych 10 m-cy), ma obniżone napięcie mięśniowe i dlatego wolniej zdobywa nowe umiejętności.Neurolog mówi,że Misio jest zdrowy, tylko ma osłabione to napięcie.Jak zacznie chodzić, to ma dogonić rówieśników.Uszy do góry:-)!!!
anaisia
2005-06-27
22:50:06
Email
Nie ma sensu porównywać, darujmy sobie ten wyścig szczurków. Tymcio też nie raczkował, zaczął chodzić jak skończył 10 mies, ale co to było za chodzenie, pożal się panie Boże. Co chwila się wywalał, zresztą do tej pory równowagę łapie często jak drobny pijaczek:) A sam podnosić sie z ziemi zaczął jak miał dobrze ponad rok.
Teraz np, nie spieszy u się do mówienia, najbardziej wyrafinowane słowa to "mucha, chała, chodź dada, itp" a znam dwulatki, które ksiązeczki streszczają. Tymcio wymyśla dużo swoich słówek, np fafa - kwiatek, tutu - kotek, każda koleżanka to Ada (bo akurat moja znajoma ma tak na imię), każda kobieta po czterdziestce to "baba". Kiedyś mijaliśmy zakonnicę a on na cały głos "Baba be, baba be!!!" i jeszcze ją palcem wytknął. Przygotujcie sie na kabaret jak wasze dzieciaczki zaczną mówić, ja wszystkie "kwiatki" spisuję!
kyja
2005-06-27
23:23:31
Email
cieszę się,ze jest taki wątek, bo powiem Wam,że czasami jest mi trudno pogodzić się z tym,że moje dziecko nie rozwija się tak dobrze jak jego rówieśniczki, z którymi mam kontakt w 'realu'.Tu jest nas więcej, co oznacza,że jest też więcej mam, których maluchy mają lub mogą mieć podobne problemy jak moja pociecha.Wymieniamy się doświadczeniami , pocieszamy się, służymy radą, no i chwalimy się, kiedy nasze maluszki osiągają kolejne etapy rozwoju.Dla mnie ważne są też informacje kiedy Wasze pociechy nabywają kolejne umiejętności i w jaki sposób-to potwierdza właściwie tezę,że każdy maluch rowija się w odpowiednim dla siebie czasie i w odpowiedni dla siebie sposób i jeżeli nie robi czegoś w 'podręcznikowym'czasie, to świat się nie wali.Może dlatego dla mnie jest to istotne, bo mój Michał odstaje od reszty.A jak sobie pomyślę,że 7 lipca jedziemy na hematologię zrobić kolejne badania ( fatalne wyniki),28 lipca do neurologa, potem do alergologa( do 5 roku życia Miśka) i znów do szpitala na kolejne badania ( gosp. fosforanowo-wapniowa nie podoba się lekarzom), to trochę mi się odechciewa wszystkiego...
Agata
2005-06-27
23:34:43
Email
Kyja kochana trzymaj się....a Misiutek jest cudowny.....
. A dla wiadomości pozostałych pań - Misiutek to kandydat na mojego zięcia
anaisia
2005-06-28
07:58:52
Email
Kyja, współczuję Ci bo wiem, ze dla matki samo skierowanie na badania czasami brzmi jak wyrok, ale wątpliwości lekarzy nie muszą się wcale potwierdzić, oni chcą być pewni, że niczego nie zaniedbali. Nie wiem na ile poważne są podejrzenia, ze Misiowi coś dolega, ja nauczyłam się już cedzić przez sito to co mówią. Już w ciąży w 2 mies pani doktor prowadząca ciążę powiedziła mi, ze dziecko prawdopodobnie nie ma nóżek lub ma poważną wadę, wyobrażasz sobie co wtedy przeżyłam? U Tymcia mieliśmy już podejrzenie tysiąca alergii, celiakii, wady anatomicznej jelit, muskowiscydozy (w tym ostatnim przypadku nie poszłam już nawet badań zrobić). Ważne, zebyś miała zaufanie do lekarza i zeby nie panikować. Pozdrawiam Was serdecznie, napisz co i jak.
Julia
2005-06-28
09:54:29
Email
Dziewczyny, nie martwcie sie, że Wasze dzieci robią coś później niż inne!! Tak jak już zostało napisane, każde dziecko jest inne. Mój Bartek 25 skończył 9 miesięcy, a też jeszcze sam nie potrafi usiąść (udaje mu się podnieść tylko z pozycji półleżącej, a jak leży płasko to nie), jak siedzi, to często jeszcze się przewraca i nie podpiera rączkami. Ja też sie naczytałam w gazetach, ile to rzeczy robią już dzieci w wieku Bartka, których on nie robi. Ale nie martwię się tym. Każde dziecko ma swoje tempo. Zresztą Bartek jest duży i podobno takie dzieci wolniej wszystko robią. Raczkować też mu się za bardzo nie chce i pewnie od razu zacznie chodzić, bo już stoi, jak się go trzyma za ręce, chociaż jeszcze bardzo się chwieje, a od paru dni załapał, że nogi podnosi się na zmianę do góry i stawia sie kroki :o) Mówię Wam, niezłe to było, jak go pierwszy raz zobaczyłam :o) Babcia go trzymała pod pachy, a on zasuwał z nogi na nogę. Tak wiec raczkowania raczej nie będzie. Bo z niego to jest taki leniuszek, że jak siedzi i się przewróci, to leży w takiej pozycji i nie chce mu się jej za bardzo zmienić. Czasem tam od niechcenia się trochę poturla. Więc nie martwcie sie, wszystko w swoim czasie. Kyja, za Was trzymamy mocno kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze. A jeśli chodzi o to słabe napięcie mięśniowe, to nie wiem, nie jestem specjalistą, ale kurcze, zastanawiam się czasem, czy lekarze nie przesadzają z tym. Jak się dziecko trochę wolniej rozwija (co przecież jest normalne, bo każde dziecko jest inne), to od razu dopisują swoje teorie itp. Kyja jak czytam co Twój Misio robi, to kurcze mój Bartek ma prawie takie samo tempo, jedne rzeczy robi szybciej, inne wolniej. Też późno siedział, nie raczkuje w ogóle. Ale nigdy lekarz nie stwierdził jakichś nieprawidłowości z tego powodu. To też pewnie zależy od lekarza. Jeden z każdej pierdoły robi nie wiadomo co, inny jest bardziej na luzie i dopuszcza to, że dziecko może trochę odbiegać od średniej i to nic złego nie oznacza. Więc nie martw się :o) Pozdrawiamy wszystkie mamusie i maluszki!!
Julia
2005-07-01
09:29:24
Email
Dziewczyny muszę się pochwalić, że Bartek od dwóch dni chodzi trzymany za rączki :o) Najpierw musiałam go trzymać pod paszkami, ale od dwóch dni trzymam go już tylko za rączki. Jeszcze dość mocno, bo sie chwieje, ale normalnie stawia kroczki, jeden za drugim i co gorsza, bardzo mu się to spodobało ;o) Biada mojemu kręgosłupowi ;o) ale co tam... :o)))))) Prześmiesznie to wygląda :o))) Muszę zrobić zdjęcia i wstawić na forum, żebyście zobaczyły :o))
monga28
2005-07-01
10:52:56
Email
No to ja też sie pochwalę,moja Martynka równie z zapałem zabiera się do chodzenia.A ja niestety czy stety ,równo z nią krok w krok, no i teraz to już trzeba to opanować ,bo maleństwo narazie tylko tym żyje.Powodzenia Julia w stawianiu następnych kroczków.Pozdrawiam.
ela
2005-07-04
14:53:06
Email
DZIEWCZYNY MAŁA RADA DLA WASZYCH KRĘGOSŁUPÓW JAK MALUCH CHODZI TO NIE TRZYMAJCIE GO POD PASZKI RĘKOMA TYLKO RĘCZNIKIEM BEDZIECIE PRAWIE PROSTE
Agata
2005-07-04
17:46:08
Email
Ela chyba oglądałaś TVN STYLE - tez zamierzam wprowadzić ten pomysł jak mała zacznie uczyc się chodzić
Jagoda
2005-07-04
22:16:38
Email
Ręcznik albo pielucha...
Polecam, wypraktykowałam swego czasu na bratanicy.
emka
2005-07-04
22:28:07
Email
Własnie znalazłam tego posta, więc i my się dołączamy.
My na samym początky trafilkismy na taką pediatrę że myślałam, że zawału dostanę.Ciągle widziała jakieś problemy. najpierw gdy zobaczyła Anię to zapytała sie co to jest - mówiąc o klipsie na pępku. My zdębieliśmy, no jak to co, pępek sie wysusza i ma odpaść, ale co tu robi ten klips, tak nas wypisali ze szpitala. Okazało się że nikt tego nie sprawdził a my laicy myśleliśmy, ze tak ma być. Niestety pani doktor nie wiedziąła jak ma go zdjąć. Sami to w końcu zrobiliśmy po konsulatcji telefoniecznej, bo nie chcieliśmy jechać wśrodku zimy z takim maleństwem,a mieliśmy kawał do szpitala. Przy kolejnej wizycie, padło pytanie "a czemu jej tak nóżka zadrżała". jak to zadrżała znów nie wiemy o co chodzi. dała skierowanie do neurologa. Ja już od zmysłow odchodziłam bo po tym jej komentarzu naczytałam sie o objawach neurologicznych i oczywiście wszystko mi pasowało i już byłam pewna że coś jest źle i wogole masakra. Neurolog nas obśmiała - przecież to normalne, że takie małemu dziecku dojrzewa ukł. nerwowy i kazała niczym się nie przejmować. Uff, odetchnelismy z ulgą. Kolejnym razem nie miałam ochoty iśc do tej samej lekarki. Ostatnio stwierdziliśy że damy jej jeszcze raz szansę (tylko ona przyjmuje na rano, a ta pora najbardziej nam pasuje). Pani doktor nie zakwalifikowała Ani do szcepienia. Zapytała się czy Ania przewraca się z brzucha na plecy. Zgodnie z prawdą powiedzielismy, ze jak miała 3 miesiące to to robiła ale teraz nie bardzo. Kazał iść znowu do neurologa, ponieważ "nie lubimy jak dzieci tracą jakieś umiejętności". Noc nie przespana. Następnego dnia niunia zaczęła się przewracać z brzucha na plecy. jak się później okazało cały czas sie przewracała tylko my jakoś tego nie widzieliśmy - babcia ponoć widziała. Kolejna wizyta. Ania ponoc za mała - Oczywiście dostalismy skierowanie na morfologię i mocz. Ale już się tym niestresowałam zupełnie, smieliśmy się nawet "ciekawe co tym razem nasza pani doktor wymyśli". badania oczywiście zrobimy, akurat te zawsze warto sprawdzić (oczywiście morfologia z paluszka, bo z żyły to bym sie nie zgodziła). Ania ważyła 7, 200 jak miała 7 miesięcy, ja ponoc też byłam drobna, więc się tym nie martwimy.
Z jednej strony fajnie że jest dociekliwą lekarką, ale sposób w jaki to robi jest tak stresujący, że momentami to myślałam że zejdę. Poza tym troche rozumiem, że ona sie tak martwi, tylko nie mozna też przesadzać.
To było a propos skierowań na badania. A teraz bedę się chwalić:
1) Ania skończyła dziś 8 miesięcy 2) przebiły się jej już 2 dolne jedynki 3) od 3 dni sama siedzi w wózku, ale z plecków sie jeszcze nie podnosi. Tylko główkę tak unosi jakby ćwiczyła brzuszki - smiesznie to wyglada bo prawie cały czas tak robi, siłaczka malenka, pewnie za jakiś czas w końcu usiądzie :). Pozdrawiamy wszystkie mamy. e&a
kyja
2005-07-04
22:33:32
Email
Misiut raczkuje;-]]]!
emka
2005-07-04
22:45:07
Email
Gratulacje Kyja! :)))

sylwia
2005-07-04
22:45:33
Email
No widzisz Kyja!!!! super. Do przodu Misiu!!!!! Kuba pozdrawia!
Jagoda
2005-07-04
22:52:54
Email
A ja mam urwanie głowy, bo Zuzia od siedzenia woli stanie (ewentualnie lekkie podskakiwanie, od miesiąca siedzi sama). A poza tym nauczyła się cmokać :)
emka
2005-07-05
23:45:07
Email
A my dziś posadzilismy Anię po raz pierwszy w krzesełku. Jak ona się cieszyła :) Kopała cały czas nóżkami, uderzała łapkami w oparcie i cały czas się śmiała. Z tej wysokosci mogła wszystko nareszcie zobaczyć :)
ela
2005-07-06
15:18:40
Email
agatko nie mam tego kanału ale mam synka 4 lata i 8 miesięcy i wiele już na nim przetestowałam jak masz pytanka to służe odpowiedzią tu lub na gg 1155273 lub kom,607658858 pozdrawiam
ela
2005-07-06
16:10:28
Email
kyja gratulacje dla misia teraz bedziesz miała zywą miotełkę do kurzu
ela
2005-07-06
16:43:09
Email
emka gratulacje dla malukiej oby tak dalej pozdrawiam
emka
2005-07-07
00:24:59
Email
Dzięki Eluś :))))
A Ani chyba kolejne ząbki idą, od paru dni taka jakaś marudna jest (zwłaszcza w nocy gorzej).
Michalina
2005-08-04
10:23:37
Email
A mojemu Łukaszowi wyszedl 1-szy ząbek!! i jutro kończy 7 miesięcy :D
mati81
2005-08-05
21:30:23
Email
Ja też chciałabym sie pochwalić moją córcia. Mimo ze 11,08 kończy dopiero dwa miesiace (przy okazji ma tez imieninki- bedziemy balować;)] to juz potrafi leżąc na brzszku utrzymać główkę do góry przez minutę:) reaguje też na grzechotki i wodzi za nimi wzrokiem, ale najwspanialsze jest jak ma napady smiechu jest po prostu cudowna :o)))) Pozdrawiam wszystkie dzieciaczki i ich mamusie!!!
monga28
2005-08-07
22:07:13
Email
Witam radośnie wszystkie mamusie.:):):):):):):):):)
Chciałam się pochwalić!!!!!!
Martynka sama CHODZI.
Dzisiaj naprzemian beczałam i się śmiałam.
Najpierw podeszła sama do babci ,potem śmiała się w głos i dalej dawaj sama chodzić.Cudny widok ,małej tyłeczek zarzuca ,a ona twardo się trzyma i chodzi.
Zuch dziewczyna!!!!!
kyja
2005-08-07
22:21:40
Email
gratulacje dziewczyny!!Ja też powoli czekam na kroczki Misia, ale do tego chyba jeszcze daleko.Teraz zajadle wstaje-przy ławie, przy nas i stawia kroczki, jest bardzo ostrożny-śmiesznie to wygląda;-))cieszy się przy tym niesamowicie;-)!!
emka
2005-08-11
12:40:18
Email
Hej kochane Mamy!
Wielkie GRATULACJE dla maluchów!!!
Postęy robią, że ho ho :))
My ćwiczymy raczkowanie. Na razie to bardziej kucanie na jednej nodze i jakieś dziwne szpagaty lub pełz boczny lub tylny ;)
emka
2005-08-11
12:43:20
Email
I spóźnione urodzinowe dla Łukasza.
Wszystkiego naj naj, rośniej jak na drożdżach i jeszcze więcej ząbków Ci życzymy - oby bez bólu wychodziły. A dla mamy gratulacje. Ściskamy Was mocno

Michalina
2005-08-11
15:42:59
Email
Dziekujemy Emka za życzenia. Jak tam urlop nad morzem? Wypoczęci?
emka
2005-08-11
17:00:04
Email
Troszkę tak, ale niunia się nam rozchorowała, więc trzydniówkę mamy już za sobą. więcej napiszę w dziale z fotkami. Całusy Michalinko
ps. wiesz że w Twoim rodzinnym mieście jest galeria Emka :)
Michalina
2005-08-12
09:28:20
Email
Emka, codziennie jadąc do pracy mijam taki duży plakat z napisem Galeria Emka i fotką dziewczyny blond :)
Michalina
2005-08-12
09:38:21
Email
A MÓJ ŁUKASZ DZISIAJ SAM USIADŁ!!! nie wiem, jak mu się to udało bo byłam w kuchni i gdy się odwróciłam to Mały kiwając się na boki już siedział!! Ostatnio żaliłam się dziewczynom w pracy, jak jest mi przykro, że wiele postępów malca nie zobaczę pierwsza z tej racji, że większość dnia spędzam w robocie. A tutaj taką niespodziankę sprawił mi mój syn. Usiadł sam i mama pierwsza to zobaczyła. W ostatniej chwili złapałam za telefon i uwieczniłam wyczyn malca aparatem. Reszta rodziny została więc obdarowana MMSem :)
emka
2005-08-14
12:19:32
Email
Gratulacje dla Łukaszka!!! Bardzo się cieszę :)))) Dawaj fotke na forum jesli mozesz!

a my widzielismy taki drogowskaz przejezdzajac przez Koszalin :) Hi hi Ale sie cieszyłam!
Kamila
2005-08-14
17:55:15
Email
No to teraz ja się pochwalę :))) Kindzior jeszcze nie chodzi, choć za rączkę pięknie chodzi, lepiej wychodzi jej raczkowanie. Wszędzie wlezie. Moi rodzice mówią na nią sroczka, bo jak tylko coś zauważy to leci... aż się kurzy... Sama pije z kubka, je łyżeczką zupkę i drugie danko (zdaża jej się jeszcze oblać), mówi tata, mama, baba, daj, pokazuje jaka jest duża, jaką ma biedę i jaka jest cacy... no i co najśmieszniejsze... gwiżdże :) taki mój mały skarbek :)
Michalina
2005-08-15
21:50:29
Email
Mój Łukasz ostatnio jadł kaszkę - SAM!Po tym, ja 2 razy wcelował łyżeczką w oko i raz w nos, stwierdził, że łyżka utrudnia tylko całą sprawę i najlepiej się pałaszuje kaszkę łapkami. Efekt - cała buzia, włosy (również moje), ubranko, podłoga, ręce po łokcie w kaszce. Mycia było więc trochę, ale zabawa przednia :)
emka
2005-08-15
23:16:05
Email
Gratulacje dla Kini i Łukaszka :))

Strona 3 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum