szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Niemowlę (pielęgnacja niemowlaczków, karmienie piersią, rozwój, wychowanie, choroby tfu tfu, itp)
temat - Chwalę się:)


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, następna
Napisano: Treść:
ewka25
2005-05-04
Email
Alicja-jutro skończy 10 miesięcy-dziś zrobiła pierwszy raz sama 2 kroki:)))Ależ jestem dumna!
ELA
2005-05-30
15:03:40
Email
JEŻELI MAŁA CHCE CI POMAGAĆ TO JEJ POZWÓL I JEŚLI CZASEM COŚ ROZSYPIE TO POKAŻ JEJ JAK TO POZBIERAĆ JA MAM SYNA ALE W KUCHNI JEST SUPER MAJĄC 3,5 ROKU JUŻ SAM SMARZYŁ JAJECZNICĘ NA 5 OSÓB NA NIEDIELNE SNIADANIE I CZASEM TEŻ MNIE COŚ TRAFIAŁO JAK NAROZRABIAŁ ALE ILE PRZY TYM BYŁO RADOŚCI
ELA
2005-05-30
15:04:29
Email
JEŻELI MAŁA CHCE CI POMAGAĆ TO JEJ POZWÓL I JEŚLI CZASEM COŚ ROZSYPIE TO POKAŻ JEJ JAK TO POZBIERAĆ JA MAM SYNA ALE W KUCHNI JEST SUPER MAJĄC 3,5 ROKU JUŻ SAM SMARZYŁ JAJECZNICĘ NA 5 OSÓB NA NIEDIELNE SNIADANIE I CZASEM TEŻ MNIE COŚ TRAFIAŁO JAK NAROZRABIAŁ ALE ILE PRZY TYM BYŁO RADOŚCI
Ewka25
2005-05-30
17:13:53
Email
ELA,ona jest jeszcze za mała,żeby cokolwiek zrozumieć,a co dopiero pozbierać...niecałe 11 miesięcy.
ela
2005-06-01
15:45:12
Email
uwierz mi że nie moje dziecko w wieku 10 miesięcy robiło do nocnika, myło samo! zęby jeżeli można nazwać to myciem jeżeli nabrudziło się w kuchni to brałam zmiotkę i razem z nim zamiatałam oczywiście trwało to trzy razy dłużej nigdy nie miałam problemu np. z tym że mały otwiera wszystkie szafki poprostu odkąd zaczął siedzieć pokazywałam i do upadłego mówiła nie wolno ale za to teraz mały ma 4,5 roku i koleżanki mówią że mam wspaniałe dziecko bo one nie mogą wejść do sklepu żeby mały czegoś nie chciał moje dziecko tylko czasami zapyta czy to jest drogie bo mu się podoba ale jeżeli nie kupię czegoś to nie mam wrzasków wie że nie wolno mu mleka czy dużo czekolady idgy ktoś go częstuje to odmawia lub czeka aż mu pozwolę tak samo jest z czipsami odrazu mówi że on tego nie może ale miał to wpajane od małego. w przedszkolu mama miała pretensje do pani że wszystkie dzieci jedzą płatki czekoladowe a jej dziecko mie może i cierpi bo też by chciało a mój nigdy nie poprosi bo wie że nie wolno .taka mama myśli że wystarczy wysłać dziecko do przedszkola i sprawa załatwiona bo panie nauczą ,pytanie kiedy one sa dwie na zmianę + pani do pomocy a dzieci jest 26 dziecko idąc tam musi mieć już jakieś mawyki i być trochę ukrztałtowane.wbrew pozorom maluch rozumieją co mówimy i tylko uporczywe powtarzanie daje skutek.moje dziecko w wieku 11 miesięcy na pomidorach potrafiło policzyć do 3 mimo że jeszcze nie mówił w wieki 18 miesięcy mówił i liczył do 10 ale on ciągle się pytał a ja odpowiadałam i nie zbywałam go mając 1rok i8 miesięy znał alfabet a 2 wściekał się że nie umie sam czytać.mając 3 lat u psychologa robił te4sty dla 5 latków pani doktor powiedziała że jaszcze takiego dziecka nie miała u siebie teraz jest w grupie 3 i 4 latków i rtochę się nudzi jest dijrzalszy od nich i robi dużo więcej. więc uwież ona swietnie rozumie ale bardzo dużo jej tłumacz, spokojnym głosem i zabawą. ponieważ dzieci widzą obrazowo np.podawanie leków poprzedż zabawą w bakterie i tabletki lub kropelki które ma wziąć weż lalki i podzielja na bakcyle i leki skutek murowany życzę cierpliwości i postępów informuj jak wam idzie pozdrawiam
Jagoda
2005-06-02
12:10:35
Email
To ja też się pochwalę, a co tam :)
Od tygodnia Zuzia siedzi!
Mogę teraz trochę więcej zrobić, mo małej taka pozycja bardzo odpowiada :)
ela
2005-06-02
14:37:34
Email
moje gratulacje jagodo dla małej i oczywiście dla mamy to dobrze że możesz teraz zrobić więce ja się śmieję że moje dziecko było idealne do czasu gdy nie zaczęło siedzieć bo wtedy zaczął się pyszczyć i za nic nie dał sie połozyć takie wszystko było interesujące
kyja
2005-06-02
17:19:16
Email
ja też się pochwalę-wczoraj Misio sam usiadł;-]]!czyli jest opóźniony w stosunku do rówieśników o 2 m-ce, ponoć jak zacznie chodzić, to nadgoni,mam nadzieję,że tak się stanie;-]
Agata
2005-06-02
17:32:59
Email
A co tam...to ja też
Saruni wyszedł w zeszły poniedziałek pierwszy ząbek.....prawa, dolna jedynka........do siadu też sie rwie...ale jeszcze leci na boki hehee
Jagoda
2005-06-02
18:31:33
Email
Agata, a moja Zuzka marudna jest staszliwie i bardzo trze dziąsła, ale ząbków jeszcze nie widać :)
ela
2005-06-03
09:46:38
Email
moje panie gratulacje wasze maleństwa jeszce was zadziwią .jagodo marek zaczął się ślinić jak miał 2 miesiące a pierwsz ząbek wyszedł mu jak miał 8 miesięcy i 3 dni gryzaki nie pomagały , żele też najlepsza była bytelka po wodziw mineralnej z prążkowaną zakrętka oczywiście macno zakręconą mały sam to znalazł i szorował po dziąsłach aż mu się oczy śmiały
Jagoda
2005-06-03
19:54:44
Email
Między 2 a 3 miesiącem intensywnie rozwijają się gruczoły ślinowe, dlatego dzieciaki się tak ślinią. Przypuszczam, że wszystkie mamy to przechodzą :).
Zuzia gryzie wszystko, ale najbardziej pomaga paluszek-szczoteczka do czyszczenia dziąseł.
Julia
2005-06-03
19:57:58
Email
A my ciągle czekamy na ząbek :o( A to już 9 miesiąc idzie. Lekarz zwiększył ostatnio Bartkowi dzienną dawkę Vigantolu. Powiedział też, żeby się tym nie martwić. Ostatnio spotkałam znajomą, której córeczka miała pierwszy ząbek w wieku 11 mies, teraz ma 14 mies i tylko 4 ząbki. No więc czekamy... ;o)
Anna
2005-06-03
22:04:44
Email
A nasz synalek ma 9 m-cy i 8 ząbków, ale martwi nas bo ciągle nie potrafi podciągać się z pozycji leżącej do siedzenia (chociaż posadzony, siedzi samodzielnie bez problemu) i nie raczkuje. W poniedziałek idziemy do poradni rehabilitacyjnej, może jakieś ćwiczenia mu pomogą. Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Julia
2005-06-04
09:39:51
Email
Anna nie martw się, niektóre dzieci w ogóle nie raczkują, tylko od razu chodzą. Ja sie zastanawiam, czy z moim Bartkiem tak nie będzie, bo do raczkowania też sie nie zabiera, ale za to...no właśnie muszę się pochwalić :o) Od paru dni bardzo mu się podoba stanie i robi postępy z dnia na dzień. Ciężko go czasem posadzić, bo się cały prostuje i chce stać. Potrafi się podciągnąć z siedzenia do stania, trzymając się za moje ręce i stoi tak dobre kilka sekund. Potem przysiada na chwilę i znowu :o) I druga rzecz: od wczoraj robi sam "kosi kosi łapki" :o) Jak to słodko wygląda!
ela
2005-06-04
09:56:19
Email
anno i julio moje dziecko nie raczkował mino że mu pokazywaliśmy jak to sie robi on wolał ślizgać sie na pupie podciągał nogi i do przodu a potem zaczął chodzić
Mamcia Mateusia :)
2005-06-04
18:50:25
Email
witam jestem nowa ale gratulacje sie należą... niedawno jakies 3mce temu przezywałam tą dume i ja :) ps. mamcia rocznego dzidzi to jeszcze chwila a bendzie śmigac że hoho o ile już niesmiga...

kyja
2005-06-05
17:21:03
Email
Anna, nie martw się-zobaczysz,że już niedługo maluch zacznie sam siadać.Nasz Misiut zaczął sam siadać parę dni temu-robi to bokiem, jak większość dzieci i jakoś tak przodem, z pozycji czworaczej.Jeszcze nie raczkuje, ale już przybiera pozycje czworaczą i pełza do tyłu, próbuje podciągać się przy pomocy szczebelków w łóżeczku, myślę,że zacznie chodzić, jak bedzie miał 14-15 m-cy.Teraz ma 10 m-cy i 2 ząbki, idą mu górne jedynki-marudzi i lubi masaż dziąsełek;-]
Agata
2005-06-05
17:21:59
Email
Jagoda...wiesz co...cieszę się, ze nasze córcie są z tego samego dnia...możemy sobie opowiadać jak się rozwijają....
Sarunia do siadania to się rwie...ale jeszcze jej nie wychodzi...jeszcze nie czas....ale dziś pokazał się drugi ząbek - druga dolna jedynka.....a co ślinienia to u nas ...ech szkoda gadać....najlepiej jak ma smoka w buzi...bo jak nie to mamy ślinotok...hehe...wszystko zalane i ubabrane od ślinki.
Jagoda
2005-06-05
17:24:12
Email
Zuzia chyba ma nadwrażliwość na własną ślinę - wokół dolnej wargi czerwono i podsychająco. Ale zębów nie widać :)
Agata
2005-06-05
17:27:11
Email
He he he...ale nam wyszło kobitki...jakbyśmy się umówiły no nie?
Julia
2005-06-16
13:28:14
Email
Dziewczyny w końcu się doczekałam!! Dzisiaj rano przebił się pierwszy ząbek, dolna jedynka. Bartek trochę marudził przez dwa, trzy ostatnie dni, ale ogólnie nie było źle.
Agata
2005-06-16
20:48:15
Email
Gratulacje dla maluszka....no to już super...idą ząbki.....ale fajnie:)
kyja
2005-06-27
12:09:36
Email
Dziewczyny! muszę się pochwalić, bo inaczej pęknę;-)!!!!!Wczoraj Misiut trzymając się ławy wstał!!!!!!!!!!!!!!!co prawda trzymałam go pod paszkami-ma słaby tułów,- ale wstał;-)))!!!nadal nie raczkuje i chyba nie będzie, bo przy próbie raczkowania-pełza jak szalony od jakiego czasu-prostuje nóżki, jak przy robieniu pompek.Anaisia,Twój Tymcio, zdaje się, też nie raczkował-jak u niego wyglądało przejście od pełzania do chodzenia?Misiut za tydzień skończy 11 m-cy.
Anna
2005-06-27
13:49:04
Email
A my skończyliśmy właśnie 10 m-cy i ciągle nie mamy się czym pochwalić, Miłosz w dalszym ciągu nie potrafi sam usiąść, chyba będzie wcześniej raczkował niż siedział, bo nieustannie trenuje stawanie na czworaka. Chodzimy na gimnastykę, ale to co usłyszałam od specjalistów nie wiem czy ma mnie martwić, czy cieszyć, bo podobno dziecku nic nie dolega, ale najprawdopodobniej jest poprostu leniwe i siądzie jak mu przyjdzie ochota. Czy takie coś jest w ogóle możliwe??? Czy to tylko takie gadanie fachowców którzy nie potrafią znaleźć prawdziwej przyczyny???
sylwia
2005-06-27
14:18:12
Email
Aniu! nie denerwuj się, tak moze bycmój szybciej raczkował, niz samodzielnie siedział, teraz chodzi, a raczej tak biega, że ja nie moge za nim nadążyć. Kazde dziecko jest inne, czekaj cierpliwie. Niedługo pochwalisz nam sie, że mały pieknie raczkuje, pozdrawiam.
kyja
2005-06-27
21:15:40
Email
Anna, nie martw się,Misiut usiadł samodzielnie jak miał 10 m-cy( dwóch dni brakowało do pełnych 10 m-cy), ma obniżone napięcie mięśniowe i dlatego wolniej zdobywa nowe umiejętności.Neurolog mówi,że Misio jest zdrowy, tylko ma osłabione to napięcie.Jak zacznie chodzić, to ma dogonić rówieśników.Uszy do góry:-)!!!
anaisia
2005-06-27
22:50:06
Email
Nie ma sensu porównywać, darujmy sobie ten wyścig szczurków. Tymcio też nie raczkował, zaczął chodzić jak skończył 10 mies, ale co to było za chodzenie, pożal się panie Boże. Co chwila się wywalał, zresztą do tej pory równowagę łapie często jak drobny pijaczek:) A sam podnosić sie z ziemi zaczął jak miał dobrze ponad rok.
Teraz np, nie spieszy u się do mówienia, najbardziej wyrafinowane słowa to "mucha, chała, chodź dada, itp" a znam dwulatki, które ksiązeczki streszczają. Tymcio wymyśla dużo swoich słówek, np fafa - kwiatek, tutu - kotek, każda koleżanka to Ada (bo akurat moja znajoma ma tak na imię), każda kobieta po czterdziestce to "baba". Kiedyś mijaliśmy zakonnicę a on na cały głos "Baba be, baba be!!!" i jeszcze ją palcem wytknął. Przygotujcie sie na kabaret jak wasze dzieciaczki zaczną mówić, ja wszystkie "kwiatki" spisuję!
kyja
2005-06-27
23:23:31
Email
cieszę się,ze jest taki wątek, bo powiem Wam,że czasami jest mi trudno pogodzić się z tym,że moje dziecko nie rozwija się tak dobrze jak jego rówieśniczki, z którymi mam kontakt w 'realu'.Tu jest nas więcej, co oznacza,że jest też więcej mam, których maluchy mają lub mogą mieć podobne problemy jak moja pociecha.Wymieniamy się doświadczeniami , pocieszamy się, służymy radą, no i chwalimy się, kiedy nasze maluszki osiągają kolejne etapy rozwoju.Dla mnie ważne są też informacje kiedy Wasze pociechy nabywają kolejne umiejętności i w jaki sposób-to potwierdza właściwie tezę,że każdy maluch rowija się w odpowiednim dla siebie czasie i w odpowiedni dla siebie sposób i jeżeli nie robi czegoś w 'podręcznikowym'czasie, to świat się nie wali.Może dlatego dla mnie jest to istotne, bo mój Michał odstaje od reszty.A jak sobie pomyślę,że 7 lipca jedziemy na hematologię zrobić kolejne badania ( fatalne wyniki),28 lipca do neurologa, potem do alergologa( do 5 roku życia Miśka) i znów do szpitala na kolejne badania ( gosp. fosforanowo-wapniowa nie podoba się lekarzom), to trochę mi się odechciewa wszystkiego...
Agata
2005-06-27
23:34:43
Email
Kyja kochana trzymaj się....a Misiutek jest cudowny.....
. A dla wiadomości pozostałych pań - Misiutek to kandydat na mojego zięcia
anaisia
2005-06-28
07:58:52
Email
Kyja, współczuję Ci bo wiem, ze dla matki samo skierowanie na badania czasami brzmi jak wyrok, ale wątpliwości lekarzy nie muszą się wcale potwierdzić, oni chcą być pewni, że niczego nie zaniedbali. Nie wiem na ile poważne są podejrzenia, ze Misiowi coś dolega, ja nauczyłam się już cedzić przez sito to co mówią. Już w ciąży w 2 mies pani doktor prowadząca ciążę powiedziła mi, ze dziecko prawdopodobnie nie ma nóżek lub ma poważną wadę, wyobrażasz sobie co wtedy przeżyłam? U Tymcia mieliśmy już podejrzenie tysiąca alergii, celiakii, wady anatomicznej jelit, muskowiscydozy (w tym ostatnim przypadku nie poszłam już nawet badań zrobić). Ważne, zebyś miała zaufanie do lekarza i zeby nie panikować. Pozdrawiam Was serdecznie, napisz co i jak.
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum