szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Matki, żony, kochanki (problemy z dziećmi, mężami i niemężami, teściowymi, pracą, plotki, rady, itp)
temat - gdzie jest nasza gwiazdeczka ???


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 5 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, następna
Napisano: Treść:
dorotka
2006-05-16
Email
Hej babki co sie sało z naszą migoczącą gwiazdą???Czyzby zrozumiała,ze nikt jej tu nie potrzebuje???Migotko,poszłas po rozum do głowy??Udanych poszukiwań.
Goga66
2006-07-12
22:41:01
Email
no i w całej męskiej krasie :)

sylwia
2006-07-13
09:13:30
Email
Gogga ładna fryzurka, ale chyba trudna w wymodelowaniu, czy mylę się?
bela
2006-07-13
09:28:50
Email
GOGA na tym pierwszym zdjeciu wygladasz jak Brooke (Bruk) z filmu "Moda na sukces" - tego tasiemca w TVP1 tylko ona ma blad wlosy ale rysy twarzy wydaja sie podobne
Goga66
2006-07-13
09:34:10
Email
Sylwio, ja jej nie czeszę tylko czochram :)))))))))- nie używam grzebienia i rzadko suszarki. Jeżeli fryzjer dobrze zetnie, to nie wymaga to modelowania. Strasznie nie lubię zajmować się włosami. Wtedy ostrzygł mnie b. dobry fryzjer, niestety gdzieś się przeniósł.W Wawie to wkurzające, że fryzjerzy bez przerwy zmieniająś miejsca pracy i ledwo zdążysz się przywiązać do jakiegoś i już go nie ma :(
Goga66
2006-07-13
09:36:23
Email
Dzięki Bela. Obawiam się, że jednak daleko mi do tej aktorki. Obejrzałam ze dwa odcinki i ona akurat najbardziej mi się podoba. W każdym razie uznaję to za wyjątkowo miły komplement ;)
bela
2006-07-13
09:52:14
Email
GOGA a Ty nie zuwazylas tego podobienstwa???Super zdjecie
sylwia
2006-07-13
10:03:06
Email
Rzeczywiście! Belu masz rację, mnie tez sie wydawało, że Gogga na tym zdjęciu jest podobna do jakiejś aktorki, ale tak jakoś nie mogłam skojarzyć z jakiego serialu. Fotka tez jest profesjonalna. Mnie się szalenie podobają takie "pazurkowe" fryzurki, ale boje sie, że nie dałabym sobie rady z modelowaniem. Pewnie zaraz następnego dnia jak bym wstała, to by były pazurki, ale nie takie wymarzone, hehehe. pozdrawiam was serdecznie i zmykam na wieś, bo u nas taka pogoda, że tylko w basenie dupsko moczyć, papa
MoNiSiA
2006-07-13
10:06:21
Email
Hehehe, a mnie się wydaje, że bardziej podobna jesteś - na tym pierwszym foto - do aktorki granej w "Uwierz w ducha", czy "Uwierzyć w ducha" - żony zmarłego. No strasznie podobna. :-)))
sylwia
2006-07-13
10:12:05
Email
Do Demi Moore? no tez cos w tym jest!
Goga66
2006-07-13
10:29:51
Email
A mój nauczyciel malarstwa twierdzi, że mu przypominam Mię Farrow :) Zdjęcie profesjonalne, bo wtedy powiedziałam bratu: jesteś fotografem, to zrób mi sesję zanim się zestarzeję :)Wzięłam ulubione ubrania i fajnie się bawiliśmy. Teraz mam za bardzo już wymęczoną i wychudzoną twarz :( Starość nieradość. :) Najważniejsze jednak, to lubić siebie i nieprzejmować się zanadto urodą. W końcu lepiej będzie zaakceptować zmarszczki niż katować ciało skalpelem :)
21Aneta
2006-07-13
10:36:55
Email
Goga... jeśli ty jesteś męska to ja nie wiem wtedy jak powinna wyglądać prawdziwa kobieta ;) Dla mnie to ty jesteś kobietą z prawdziwego zdarzenia, piękną, dojrzałą, mądrą a zarazem wyluzowaną i z dużym poczuciem humoru. Chciałabym być taka za te kilkanaście latek :)
Goga66
2006-07-13
10:37:58
Email
Na koniec skatuję Was jeszcze dwoma fotami tez robionymi przez brata w czasie wyjazdu do Sopotu. Lubię je bardzo. Pozdrawiam ciepło i to koniec narcystycznych popisów :))))

Goga66
2006-07-13
10:38:14
Email
:)

Goga66
2006-07-13
10:42:43
Email
dzięki Anetko :) Jak mawia moja mama - trzeba starzeć się z godnością. U niej to wyglądało tak, że postarzała się nobliwymi ciuchami mimo młodego wyglądu i naszych protestów (a śliczną babeczką była). U mnie natomiast starzenie się z godnością polega na wkładaniu ciuchów, nie licujących z wiekiem ale skoro wyglądam troszkę młodziej, to sobie hehe, pozwalam :)
21Aneta
2006-07-13
10:49:47
Email
NO i zapomnieliśmy w tej rozmowie o jednym istotnym fakcie... Przecież macierzyństwo odmładza!!! To dlatego tak ślicznie i młodo wyglądasz!!! Widziałam juz wiele kobiet, które koło 40 rodziły dzieciaczki i naprawdę im to służyło :)
Goga66
2006-07-13
10:51:52
Email
:)))))))))))) Lubię być mamą mojego słodkiego bobasa. Czasem okropnego i obrzydliwego brzydala ale jakże kochanej paskudki.
21Aneta
2006-07-13
10:56:09
Email
a mój wczoraj dał mi w kość wieczorem... że aż się popłakałam i tak razem ryczeliśmy... byłam nerwowa, że chocbym nie wiem co robiła to on i tak płakał (trwało to 3 godziny!-na moje to te zęby ale ile możńa na nie czekać??) i w końcu mi tez nerwy puściły. No to se popłakałam wczoraj... a jak mały w końcu zasnął to nie mogłam od niego oczu oderwać :) i się uśmiechać... jak już czułam że on jest spokojny to też się uspokoiłam i miałam dobry humorek... macierzyństwo :)))
Goga66
2006-07-13
11:06:08
Email
To jest właśnie ten problem. Ja też tak miewam. A przecież lepiej, kiedy matka umie utrzymać spokój, kiedy dziecko jest rozżalone. Musimy się tego uczyć Anetko, bo robi się błędne koło. Maluch widząc nasze nerwy jeszcze bardziej się denerwuje. Coraz lepiej mi to wychodzi ale są momenty, że mam ochotę krzyczeć (nie na dziecko tylko sobie zawyć). Zmęczenie i jeszcze złe dni dziecka niestety potrafią nadwerężyć nerwy. Czasem są dodatkowe sytuacje stresowe plus obłędna ostatnio pogoda. Wczoraj Zuza dorwała się do czereśni (moja wina) i pobrudziła nowiutkie ubranko (jak rzadko kupione w sklepie a nie na ciuchach. Myślałam, że wyjdę z siebie. Ale co ona winna, że mała i głupiutka? To matka winna, że głupia i nie schowała czereśni w odpowiednie miejsce :) Moczyłam w odplamiaczach i udało się usunąć plamy. Byłam jednak bliska załamania nerwowego z tak głupiego powodu. Na szczęście udało mi się zachować zewnętrznie spokój. Dziś z kolej Zuzka dorwała się do mojej herbaty i wylała ją na przygotowaną do ubrania śliczną bluzeczkę (najładniejszą jaką mam z ciuchów) Moczy się już godzinę w odplamiaczach i proszkach :( Cóż, znowu moja nieostrożność. Ale sama jestem zmęczona, niedospana przez te upały.
ciekawa
2006-07-13
11:19:39
Email
kurcze moze zabrzmie dziwnie ale nie moge sie doczekać kiedy moje maleństo zaświni mi ubranie:):) W tym miesiacu juz po ptakach-nic z tego nie wyszło, ale choc prolaktyna spadła czyli tylko czekać efektów;)
21Aneta
2006-07-13
11:20:43
Email
Ale wczoraj nie tylko dziecko dało mi popalić... złożyło sie kilka wątków... no bo tak: najpierw płaczący od dwóch godzin Dominik, idę do kuchni - otwieram szafkę a tu na głowę spadają mi dwie szklanki, które potem z wielkim hukiem spadły na kafle i rozprysły się po całej podłodze... i wtedy mi nerwy puściły - jak te szkła sprzątałam. A potem się okazało, że mąż prawdopodobnie nie dostanie w wakacje urlopu...no to ja znowu w szał... normalnie co ja wczoraj miałam za wieczór :) ale fajnie się skończył - jak mały w końcu zasnął wypiłam sobie pifko, pokochałam z mężem i poszłam smacznie spać :)
Goga66
2006-07-13
11:25:29
Email
A co do męskosci, to pamiętam jak się obraziłam kiedyś na pewną panią :) Mama postawiła mnie w kolejce (miałam pewnie coś między 7-9 latek) i odeszła na chwilę. Na to odezwała się taka typowa przemądrzała baba, z typu tych, które nad wszystkim muszą mieć kontrolę i powiedziała - stój tu spokojnie chłopczyku! Mama ścinała mi dość krótko włosy, miałam na sobie spodnie ale poczułam się ciężko urażona i zraniona w swej kobiecości :))). Na dodatek potraktował mnie ten babsztyl jak jakieś niedorozwinięte dziecko - tak to wtedy odczułam :))) Obraziłam się też na jedną z ciotek mojego taty, która mnie z uporem godnym lepszej rzeczy nazywała Kunegunda. Nie wiem dlaczego i nie wiem dlaczego aż tak mi się to wydawało oburzające, że przestałam się do niej odzywać jako 6-letnie dziecko na pół roku :))
MoNiSiA
2006-07-13
11:27:50
Email
hehehehehe... Mi też nerwy czasem puszczają... ale staram się chamować. Miałam kilka takich momentów, że usiadłam i ryczałam... Wtedy moja Julcia podeszła do mnie zrobiła mi cacy, pogłaskała mnie... Jejuś... Wtedy wiem, że życie jest piękne i nie ma na co się gniewać... Jak można na takiego aniołka się gniewać? :-) Kochana jest, wie jak mnie rozweselić. Ale fakt Gosia, przyznam Ci rację. Za błędy i winy dzieci, odpowiedzialność ponoszą rodzice. Łapię się na tym, że ciągle powtarzam : nie wolno, nie wchodź, nie rób... Tak mnie to wkurza!!! Jak to wyeliminować!? :-(
Goga66
2006-07-13
11:32:50
Email
Ciekawa :) - doczekasz się i Ty :))) Anetko, niestety - czasem są te "wymarzone" dni :)) Miesiąc temu 13-ego jechaliśmy na działkę. Pod blokiem chrzestnej Zuzy z którą jechaliśmy rozkraczył nam się smaochód. Dywagacje różnych panów trwały przez 2,5 godziny. Badano akumulator, który miał napięcie czy natężenie. W końcu okazało się, że akumulator może mieć napięcie ale stracić miejsce, pamięć czy coś takiego, co i traci bateria w komórkach. Zostało 20 minut na kupienie nowego. Ostateczie - zamiast o 18.00 wyjechaliśmy o 22.00. Po drodze Zuza dostała szału w foteliku. Teraz już wiem, że ma chorobę lokomocyjną. Zatrzymywałiśmy się ze 3 razy. Karmiłam ją. Byłam już gotowa wracać do domu. I bliska histerii. Na działkę 100 km jechaliśmy ponad 2,5 godziny. Są poprostu TAKIE dni a do 13-ego nie mam zaufania (u mnie w rodzinie różne nieciekawe rzeczy 13-ego bywają)
MoNiSiA
2006-07-13
11:50:52
Email
A mnie właśnie przypomniało się, jak byłam mała i biegałam po dworzu, zapoznałam sobie małego Krzysia - o kilka lat młodszego ode mnie. Mieszkał w tym samym bloku co ja. Jego mama właśnie siedziała i czytała bodajże gazetę na ławeczce, Krzysio w tym czasie bawił się ze mną. Spojrzałam na tej kobitki brzuch i pomyślałam : jest w ciąży! A że uwielbiałam dzieci, to podleciałam uradowana do tej pani i zapytałam wprost : "Jest pani w ciąży!?" Babka wstała oburzona i krzyknęła, że nie jest i że o takie rzeczy się nie pyta!!! Zabrała dziecko i poszła...Myślałam, że spalę się ze wstydu! Skąd ja miałam tkai tupet!? Dziś z perspektywy czasu stwierdzam, że musiało jej się strasznie przykro zrobić... Przecież to było po ciążowe :-(
natalka86
2006-07-13
13:05:55
Email
oj przepraszam za wygrzebywanie starego tematu ale jestem nowa i zapomnialam ze jak cos napisze to ten temat idzie na sam początek.nie miałam złych chęci.sorki :) pozdrawiam.p.s: GOGA fajne fotki :)
Goga66
2006-07-13
13:08:45
Email
wybaczone Natalko. Idź i nie grzesz więcej :))))))))))))))))))))))) I czuj się dobrze tu na forum!
natalka86
2006-07-13
13:19:10
Email
dzieki Goga :)))) ulżyło mi ;) to forum niech czuje się dobrze ze mną i moim brzuchem :D pozdrawiam.
polishgirl
2006-07-13
14:26:00
Email
Goga, wyglądasz świetnie na tych fotkach. Jesteś piekną kobietą. A i cieszę sie że rozgorzała tu fajna dyskusja, w tym wyciagnietym niechcący temacie. Ja jestem troche nerwowa i aż boję sie pomyslec co będzie jak mój Maks będzie miał roczek, dwa. Jak będzie go wszedzie pełno. jak odziedziczy charakterek po mężu, to będzie ciężko ... hehe. Jego mama traciła nerwy jak był mały, wszędzie go było pełno. Och..., ale caly czas mam nadzieję ze odziedziczy troszkę spokoju po mnie. Ale teraz nawet zauwazyłam , że jak Maks płacze i nie wiem co mu jest, to nawet wcale sie tak nie denerwowałam. Choć , zdarzyło się ze dwa razy że miałam dość i mąż mnie uspokajał. Wiem , że dziecko reaguje jeszcze gorzej jak mama jest zdenerwowana.
DOROTKA
2006-07-13
14:39:40
Email
BAUHAHAHA;))))))))))))I ty Goga myslisz,z tymi zdjęciami udowodnisz ,ze kobietą jesteś?Kpina !Maciezyństwo moze i odmłądza,ale kobita po 40 to niestety się widocznie starzeje.Nie wiem jak mogłas pozwolić na to,że zaszłaś w ciążę w tym wieku!Pomyslałaś babo ,ze dziecko może się ciebie wstydzić?Zuzia będzie miała 20 lat a ty?60!Potworne!Monisia tobie to powinno być przykro,bo gruba jak pasztet jesteś i zadna dieta cud na ciebie nie podziała.Kati dowaliła migotce ale chyba zapomniała o twoich tłustych udach i szerokich biodrach!!!Jeteś jak migotka paskudna,ale ty jeszcze na dodatek jesteś grubasem!!!!
Goga66
2006-07-13
14:44:15
Email
Dzięki Polish :)))))))))))) Co do dziecka, to na szczęście się wiele uczymy. Moja Zuza zdaje się też charakterek ma po tatusiu, jest już baaardzo żywym, skorym do robienia na opak urwisem. Ale kocham ją taką jaka jest chociaż pewnie jeszcze sporo nerwów mi napsuje :)
MoNiSiA
2006-07-13
15:49:52
Email
Koleżanka z którą się odchudzam razem powiedziała dzisiaj, że schudłam! :-) Ale się cieszę! Wkońcu widać! :-) Goga super wyglądasz na tych fotkach, a Twoja córcia ma wyjątkowo inteligentną mamusię i wszystkie koleżanki będą jej tego zazdrościć! :-))) Wyglądasz młodziutko i ciąża Cię zdecydowanie odmłodziła, ale nie wygląd jest najważniejszy przecież. :-))) Pozdrawiam :***
natalka86
2006-07-14
09:05:37
Email
czym wiecej ciałka do kochania tym bardziej dzidzia lubi wtulać się w mame.nie jestem chuda i nie mam zamiaru być.Kobieta z kształtami to prawdziwa kobieta :)))) (tak się pocieszam i jakoś wychodzi) :)))
Dorotka
2006-07-14
21:57:25
Email
Przedstawiam 2 najwieksze kaszaloty na forum.Zgadniecie kto to?

Dorotka
2006-07-14
21:58:14
Email
Kolejny maszkaron

Amelka
2006-07-14
22:09:34
Email
Dorotko Gogi to chyba nie trzeba przedstawiać nikomu - wszyscy tutaj ją znają i szanują (oczywiście z wyjątkiem ciebie) a jeśli chodzi o Sylwię - Sylwio - masz fajnego mężusia ! Fajnie razem wyglądacie :)
dorotka
2006-07-14
22:37:31
Email
dorotko,czy chcesz,aby publicznie zostały podane twoje dane osobowe?
Goga66
2006-07-14
22:37:42
Email
To mi autentycznie poprawiło humorek :)))))))))))))))))))) Jutro mam egzamin z łaciny. Oderwało mnie to od smętnych rozważań nad niewolnicami rzymskimi i paniami budzącymi je o pianiu koguta. Dołączam jeszcze jeden wizerunek kaszalota do kolekcji :) Tym razem to autentyk, hehe

agnieszka74
2006-07-14
22:43:12
Email
"dotoka" a moze pokażesz swoją niewyjściową gębę ...?
agnieszka74
2006-07-14
22:46:14
Email
"dorotka"a moze pokażesz swoją niewyjściową gębę ...?
Goga66
2006-07-14
22:52:45
Email
Sylwia, miałaś przepiękną suknię!!! Zgrabna jesteś :)
MoNiSiA
2006-07-14
22:56:54
Email
Aguś, co Ty! Lepiej nie, wszystkim monitory by padły!!! ;-)))
agnieszka74
2006-07-14
23:31:39
Email
i proce zagotowały...
sylwia
2006-07-14
23:43:02
Email
Bardzo miłe jesteście. Dziękuję bardzo
Julia
2006-07-15
00:48:28
Email
Dziewczyny jest super, to mi się podoba :o) To naprawdę extra, tak trzymajcie. Jesteście świetne :o) Goga i Sylwia - przepięknie wyglądacie! Sylwia mi też bardzo się podoba Twoja suknia ślubna - w moim stylu prosta i elegancka :o)
sylwia
2006-07-15
07:18:28
Email
Dziękuje bardzo, ale dziewczyny przestańcie juz, bo od tych komplementów aż się czerwienię :)))))) pozdrawiam serdecznie
MoNiSiA
2006-07-15
07:54:15
Email
Julia mi też się to podoba, dlatego tak będziemy trzymać. Nie ma oburzania się, jest tylko śmiech. To najlepsze co może być. Wszystko na luz - jak to któraś mama zasugerowała. :-) Pozdrawiam ciepło. Wasz pasztet. Hehehehehehehe.
MoNiSiA
2006-07-15
07:58:39
Email
A co do zdjęcia Sylwii, to jest śliczne. Jak je oglądam to zastanawiam się, czy kiedyś taką piękną sukienkę też założę...Mmmmm...Marzenia piękne są... :-) Pozdrawiam cieplusio :***
Dorotka
2006-07-15
20:44:30
Email
Jeski,napadłyście na migotkę,ze nieby zrobiła sobie kastink,a ty gogo to niby co zrobiłaś?Po co wkleiłas te zdjęća,żeby pokazać,ze nie jestes taka stara.Kazdy wie jak wygląda?Tak samo monisia,pokazuje siebie sprzed ciąży.A kogo obchodzi jaka kiedyś byłaś(nic szczególnego sobą nie prezentujesz,a bluzkę to chyba miałaś z lumpeksu)teraz jesteś ,taka jaka jesteś,każda kobieta ma prawo do bycia pulchniaczkiem po ciąży,więc nie kamufluj tego.Śmiechowe to bardzo,że musicie udowadniac przed innymi,ze jesteście ładne.Katka bardziej bezczelnej od cebie osby to chyba nie ma.Może i masz prawo do wyrażania łasnych poglondów,ale to co napisałaś do migotki jest poniżej pasa.Chciałabyć przeczytać coś takiego o sobie?Wontpię!
agnieszka74
2006-07-16
00:37:33
Email
"dorotka" Ty nie pokazując siebie nic ciekawego nie prezentujesz...
A ja np jestem ciekawa jak ktora z dziewczyn jak wygląda chocby dlatego ze mam wtedy jakies wyobrażenie o osobie z ktorą np pisze na gg...
agnieszka74
2006-07-16
00:38:47
Email
nie masz odwagi pokazac swojej "twarzy" ....tchórz !
katka
2006-07-16
11:59:56
Email
Dziewczyny, co ja takiego napisalam migotce że gorszej ode mnie tu nie ma? I kto uczy pewne osoby ortografii?
Goga66
2006-07-16
21:30:12
Email
Przesadzasz z tą najgorszą ale przeczytaj jeszcze raz swój wpis i zastanów się, czy zawsze trzeba mówić wszystko. I czy potrzebna jest taka bezwzględna szczerość? Mowa jest srebrem a milczenie złotem. Pozdrawiam
MoNiSiA
2006-07-16
21:48:53
Email
Dziewczyny, ale to napisała Kati nie katka...dorotce procek się przegrzał ;-)
katka
2006-07-16
21:56:49
Email
dzieki monisia bo dziwilam się,że pierwszy raz zagladam w temat atu na mnie psioczą
Goga66
2006-07-17
10:16:40
Email
Katko, wszędzxie jest o Kati :) Więc albo masz dwa podobne nicki, albo akurat nie o Tobie była mowa :) Pozdrawiam
katka
2006-07-17
10:50:09
Email
o mnie było we wpisie dorotki z 15 lipca dlatego sie zdziwilam szkoda że jest tu tyle osób w których jest duzo jadu ale i duzo tez sympatycznych dziewczyn-jedni chcą rządzić a inni dobrze się bawić
Goga66
2006-07-17
10:54:38
Email
faktycznie. Ale macie tak podobne nicki, że i mnie się czasem mylą. Zwłaszcza, że macie podobny styl wypowiedzi. Pozdrawiam :)
katka
2006-07-17
11:01:49
Email
Ja też pozdrawiam. Nie zależy mi na kłótniach tylko na rozmowie. Wracając ostatni raz do wątku do wzw, nie skrytykowałam wszystkiego o czym pisalas tylko informacje o sterylizacji.Z resztą sie zgadzam. Faktem jest jednak,że osoby nie związane z medycyną mają tendencje do wyolbrzymiania pewnych faktów. Na takiej zasadzie dziala np. superekspres. Nie dotyczy to ciebie w sensie dosłownym,oczywiscie.Ja akurat z medycyna jestem zwiazana i na takie rzeczy patrze pod katem wlasnych doswiadczeń.Nie znam sie za to na wielu innych rzczach. Czasami trzeba umiec przyznac sie, że sie nie mialo racji.Bo w końcu nie kazdy jest ekspertem od wszystkiego
Goga66
2006-07-17
11:18:11
Email
Katko, podałam źródło informacji :) Jest nim lekarz. Kazała mi się natychmiast zaszczepić, kiedy dowiedziała się, że u ginekologów (onkolog, endokrynolog itp) jestem do 10 razy w roku. I b. często chodzę do dentysty. Powiedziała mi, że jestem w czołowej grupie zagrożonych tym wirusem. Że nie można ufać sterylizacji, gdyż w przypadku wzw typu B bywa zawodna :) Może nie miała racji.(Wikipedia faktycznie twierdzi, że tylko wygotowywanie narzędzi jest nieskuteczne a np. autoklaw owszem) ALe dało mi to do myślenia. Zauważ, że nigdzie już nie przyjmują na większe zabiegi i operacje (chyba, że przypadek jest nagły)bez zaświadczenia o przynajmniej podwójnym zaszczepieniu na tego wirusa. Więc jedno, co można generalnie ludziom uswiadamiać i proponować znajomym, to to, żeby w żółtym tygodniu jednak się szczepili. Natomiast ciekawa jestem co sądzisz o informacji (znalazłam w necie), że obecnie odchodzi się od szczepień przypominających jako zbytecznych (poza przypadkami osób zawodowo stykających się z żółtaczką) Sorki za pomyłkę nicków ale podobieństwo jest uderzające i czytając Twoje pytanie od razu skojarzyłam z Kati, która wypowiada się kilka stron wcześniej :) A co do tatuaży, kolczykowania etc. to jest jeszcze gorzej, bo grozi to przecież także WZW typu C, na który to wirusik jeszcze nie ma szczepień. To mnie np. powstrzymało od zrobienia sobie kiedyś tatuażu
katka
2006-07-17
13:44:39
Email
Szczepienia przyominajace mozna poprzedzic badaniem przeciwcial- jesli ich poziom jest wystarczajacy, mozna je sobie odroczyc
Strona 5 - poprzednia, 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum