szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Ciąża (zdrowie i samopoczucie w ciąży, przebieg ciąży, wątpliwości, szpitale itp.)
temat - poród


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 1 - 1, 2, 3, 4, następna
Napisano: Treść:
kathrin
2005-04-09
Email
Witam wszystkich! jestem w 20tyg ciąży i nadal bardzo przeraża mnie poród!! nie wiem czy, czy może któraś z Was ma podobne lęki albo może mamusie, które mają już swoje pociechy w realu napiszą coś pocieszającego :) pozdrawiam
Eryka
2005-04-09
19:44:00
Email
Witej Kathrin!!! Doskonale Cię rozumiem. Jestem w 14 tygodniu ciąży i też boję się porodu. Jeszcze bardziej niż bólu boję się samego przebiegu, ale mam nadzieję, że będzie dobrze:)
anaisia
2005-04-10
11:58:52
Email
Ale czego się boisz? Bólu? ja bałam się, ze nie będę miała kontroli nad porodem bo mam schizy na tym punkcie, ale wszystko poszło ok. Nawet więcej, to było najpiękniejsze, najbardziej intensywne przezycie... Moment kiedy kładą Ci dzidzie na brzuchu to najprawdziwsza magia. Jeśli boisz się bólu, umów się na znieczulenie zewn. Ból jest faktycznie nieznośny, nie wiem jak bym sobie poradziła bez, a tak, po 2 godz skurczów założono mi znieczulenie i po kolejnych 3 Tymcio był na świecie, a ja nie byłam nawet za bardzo wyczerpana. Polecam!!!
Agata
2005-04-10
12:38:16
Email
Dziewczyny nie bójcie się!!! Naprawdę. Jeszce kilka miesiecy temu ja byłam tak spanikowana jak pomyslałam o porodzie, że stwierdziłam, iż bez znieczulenia nie będę rodzić. I co??? Okazało się, że po 3 próbach założenia znieczulenia, nie mogą mi się wkłuć i niestety prysły marzenia o porodzie bez bólu. Ale wcale tego nie żałuję. Ból nie był tak ogromny, żeby przesłonić wszystko inne. Naprawdę myslałam, że będzie gorzej i dłużej (bo to był mój pierwszy poród). Coś wam powiem. Pomyślcie sobie jak bardzo NIE musiało mnie boleć...skoro kilka chwil po porodzie, powiedziałam do męża, że już znów mogłabym rodzić. TO JEST NAJPIĘKNIEJSZE PRZEŻYCIE!!!
maa_dzia
2005-04-10
13:00:11
Email
Cześć brzuchatki ja zaczynam 27 tydzień,więc chyba mam najblizej z was to rozwiązania i też się boję panicznie,ale z tego całego porodu boję się chyba najbardziej tego rozcięcia!!Nie wyobrazam sobie jak można rozcinać nam krocze bez znieczulenia i tak na żywca!na samą myśl robi mi się słabo.Co wy o tym myślicie?Pozdrawiam
Julia
2005-04-10
13:51:10
Email
Dołączam się do wypowiedzi tych dziewczyn, które już rodziły. Nie bójcie sie, ból nie jest wcale taki straszny. Co do krocza, to jest ono nacinane w trakcie skurczu partego i wtedy to nic nie boli. Gdybym ja nie była świadoma tego, że zaraz będzie nacinanie, to nawet bym nie wiedziała, że je zrobiono. Poza tym w trakcie porodu chyba tak bardzo działa adrenalina, że mniej się czuje ból. Przynajmniej przy pierwszym razie, bo jest się wystraszonym. Ja Wam powiem szczerze, że bóle rozwierajace były dość nieprzyjemne, ale jak leżałam na łóżku, to skurcze parte mnie ani trochę nie bolały, a Bartka urodziłam po zaledwie 3 parciach. Czułam tylko, jak coś ogromnego z wielkim trudem przeciska mi się między nogami :o) Ale w ogóle mnie to nie bolało, sama byłam zdziwiona. Oczywiście na pewno nie kazda kobieta w ten sposób to przechodzi, są takie, które czują bardzo duży ból, to zależy od indywidualnej odporności na ból, od tego, jak się w trakcie porodu reaguje na różne rzeczy i od wielu innych czynników. I jeszcze jedna rzecz, którą już na forum pisałam: chodźcie jak najdłużej, ile tylko będziecie mogły. To bardzo przyspiesza poród. Ja chodziłam nawet z całkowitym rozwarciem, bo przyjechałam do szpitala jakieś 45 min przed rozwiązaniem i jak mnie badali zaraz po przyjęciu, to już miałam całkowite rozwarcie. Chyba dlatego potem tak błyskawicznie poszło.
Agata
2005-04-10
14:11:27
Email
Jeszcze dopiszę parę słów. Dziewczyny, nacinanie krocza nic nie boli. Naprawdę. Nawet tego nie poczujecie. Tak jak napisała Julia, nacina się kiedy skurcz osiąga szczyt i wcale, a wcale tego nie czuć. Tak samo ze zszywaniem...nic nie czułam, bo na chwilę przed zszyciem dostałam zastzryk przeciwbólowy (jego podanie też nie bolało). I naprawdę, uwierzcie, nie piszemy wam tego żeby zamydlić wam oczy , że nic nie boli. Oczywiście, że boli ale to się da wytrzymać. A i przecież po to są znieczulenia, żeby z nich korzystać. Jeszcze jedno. Potwierdzam słowa Juli, chodźcie jak najdłużej - to naprawdę skraca poród. Wiem co piszę, bo ja chodziłam tak długo jak się dało i naprawdę przyspiszało to rozwarcie i moją córunię urodziłam po 3 skurczach partych, które faktycznie juz nie bolą...tylko czuje się wtedy, że coś się przeciska i ty nie jesteś w stanie tego powstrzymać, poprostu musisz przeć! Dziewczyny...głowa do góry. Zobaczycie, że jak urodzicie to będziecie się śmiały ze swoich obaw...tak jak ja.
Eryka
2005-04-10
15:37:25
Email
Witajcie Dziewwczyny:) Dziękuję, bo to co napisałyście trochę mnie uspokoiło. Mam kilka pytań. To będzie mój pierwszy poród i jeszcze nie za bardzo orientuję się w terminologii np. czym się różnią skurcze parte od tych rozwierających? Po czym poznam, że rozwarcie już jest, jakie duże ono musi być i czy nie pora już rodzić? Jeżeli chodzi o znieczulenia, to słyszałam, że niektóre mogą być niebezpieczne? Kto decyduje o założeniu takiego znieczulenia i na czym ono polega? I czy rzeczywiście jest bezpiezne? Kiedy się "rodzi" łożysko czy zaraz po maleństwie? Co to jest KTG (gdzieś słyszałam o takim badaniu) i kiedy się go wykonuje? Dużo tych pytań uff!! Jestem taka zielona:) Nie wiem czy bardziej ze strachu, czy z niewiedzy:)) Pozdrawiam
maa_dzia
2005-04-10
15:48:55
Email
Eryka wiesz co my się boimy dlatego,ze poprostu jesteśmy zielone i tyle!!Nasza niewiedz jest tak duża,ze nas to przeraża.Dziewczyny dzięki za odpowiedzi na temat rozcinania krocza,trochę mi lepiej i mam nadzieje,ze u mnie lekarze też będą wiedzieli kiedy nie będzie mnie to boleć.Eryka dawaj więcej pytań,ja niestety nie potrafię ci pomóc,więc chociaż sobie poczytam i się dokształcę.
Julia
2005-04-10
16:48:14
Email
Eryka kup sobie tą książkę, którą Ci poleciłam, tam są wyczerpujące odpowiedzi na każde z tych pytań i na wiele innych. Albo jakąś inną jak wolisz, teraz tego jest masa. W internecie też na pewno coś znajdziesz. Co do Twoich pytań: 1.Skurcze rozwierające doprowadzają do rozwarcia szyjki macicy (od 0 do 10 cm), wtedy powinno się jak najwięcej chodzić, bo to przyspiesza rozwieranie. Po całkowitym rozwarciu kładziesz się na łóżku i wtedy przesz, żeby wypchnąć dziecko na zewnątrz. Przesz wtedy, kiedy jest skurcz, właśnie skurcz party. Jeśli chodzi o rozwarcie, to sama tego nie sprawdzisz, tylko lekarz podczas badania. A będziesz wiedziała kiedy jechać do szpitala po częstotliwości skurczy, kiedy są już co 10 min, trzeba się zbierać do szpitala. (Chociaż to też zależy, jaki masz dojazd, jeśli daleko, to chyba lepiej wyjechać wcześniej, na wszelki wypadek). 2.Co do znieczuleń to moja wiedza jest fragmentaryczna, chyba nie ma niebezpiecznych znieczuleń, ale kazde ma jakieś negatywne skutki uboczne i większośc przedostaje się też do organizmu dziecka. O tym, czy chcesz znieczulenie, decydujesz teoretycznie sama, ale różnie to w naszych szpitalach bywa. W niektórych lekarze są negatywnie nastawieni, w innych dają bez problemu. O rodzaju znieczulenia też powinnaś teoretycznie Ty zdecydować, po wcześniejszym opisie wszystkich znieczuleń przez lekarza, no ale to też różnie bywa :o( 3. Łożysko rodzi się zaraz po dziecku, ale nawet nie bedziesz wiedziała kiedy, bo tego sie nie czuje. 4.
Julia
2005-04-10
16:50:26
Email
4. KTG to badanie, w którym sprawdza się tętno płodu i skurcze macicy (jeśli źle napisałam, to niech ktoś mnie poprawi, nie wiem, czy tak jest na 100%, bo nie miałam tego robionego w ciąży) Pozdrowionka
Eryka
2005-04-10
17:25:25
Email
Julio dziękuję Ci za tak szybką odpowiedź tutaj i w skrzynce mailowej (włeśnie odebrałam) Dziękuję. Mam nadzieję, że mój mail doszedł. (Dawno nie korzystałam z poczty). Pozdrawiam jeszcze raz:)
Eryka
2005-04-10
17:28:48
Email
Witaj maa_dziu. Miło jest wiedzieć, że nie jest się osamutnionym w swej niewiedzy. W kupce raźniej - jak mówią. Pozdrawiam:)
Agata
2005-04-10
18:39:13
Email
Dziewczyny polecam wam tę stronkę...jest tam dokładna inscenizacja jak się robi znieczulenia. http://morfeusz2001.webpark.pl/znieczulenie.html
Agata
2005-04-10
18:47:03
Email
Eryka...Julia opisała Ci wszystko tak jak to wygląda. Nie martw się napewno będziesz wiedzieć kiedy zaczniesz rodzić, bo w momencie jak rozwarcie będzie pełne (10 cm), poczujesz taką siłę, która dosłownie wypycha z ciebie dziecko (to są skurcze parte). Ty w tym momencie musisz nabrać dużo powirtrza w usta, przycisnąć głowę do klatki piersiowej i przeć z całej siły. Napewno lekarze będą ci mówić co i kiedy. Badanie KTG podczas porodu pokazuje jak silne są skurcze i tętno dziecka. Nieprzyjemne jest to, przynajmniej ja to nieprzyjemnie wspominam, że podczas badania KTG kazali mi się położyć plackiem...no i wtedy bolało mocniej, ja osobiście wolałabym chodzić bo to bardzo pomaga w bólu i przyspiesza poród. Jak sobie wejdziecie do naszego archiwum i poszukacie to napewno znajdziecie moje posty panikujące na temat porodu (przełom listopada i grudnia), oj strasznie się bałam. I naprawdę nie było czego się bać. Aha..co do łożyska, to Julia ma rację...nawet nie poczujesz kiedy z ciebie wyjdzie.
Agata
2005-04-10
18:51:01
Email
KTG polega na tym, że opasują ci brzuch pasem na którym są dwa czujniki i one właśnie sprawdzają tętno dziecka i siłę skurczy. Pod żadnym pozorem nie jest bolesne...inaczej podobne jest do EKG.
Strona 1 - 1, 2, 3, 4, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum