szukaj zwrotu:       szukaj w:
wybrano:
dział - Dziecko (wychowanie, zabawy, rozwój, dieta, przedszkola, itp)
temat - Oglądanie bajek


Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony głównej forum
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, następna
Napisano: Treść:
Aśka
2005-11-29
Email
moja Ola każdego dnia rano ma swój mały maraton bajek: Teletubisie, Nody, Świat Elmo. Uważam, że są to bajki całkiem Ok! więc pozwalam jej oglądać. Od jakiegoś czasu zwariowała na punkcie kolejnej bajki, którą mamy na komputerze "Gdzie jest Nemo". Oglądałaby ten film wkółko. Napiszcie mi czy, i ile czasu Wasze pociechy spędzają na oglądaniu bajek w telewizji, komputerze. Przypomne, że Ola ma 14 mcy.
aśka
2005-12-02
15:16:20
Email
czytając posta już po wysłaniu zauważyłam kilka błędów i troszkę mi wstyd, ale wytłumaczyć się nie umiem, przecież wiem jak to się pisze a czemu napisałam inaczej.... nie wiem
monga28
2005-12-04
00:00:44
Email
No to teraz ja się wypowiem.Wszystko jest dla ludzi ,jeżeli zachowany jest umiar.Każdy z nas ma swoje zdanie na dany temat.Widzę ,że i również na ten.Kochane jeśli mogę wtrącić parę swoich grosików ,to uważam ,że oglądanie telewizji przez maluchy nie jest czymś negatywnym lub złym.Oczywiście nie piszę tu o siedzeniu przed telewizorem godzinami.Moje dzieci ogladają bajkę dobranockę ,Patryk bardzo lubi programy przyrodnicze oraz naukowe,Martynka czasami ogląda je razem z nim i Patryk opowiada jej co się tam dzieje.Martynka zachwyca się zwierzątkami ich zachowaniem ,wyglądem ,a Patryk pięknie jej tłumaczy.Mój syn ma 9 lat i jak był w wieku Martynki ,również ogladałam z nim różnego typu programy - bajki dobranocki,programy naukowe,przyrodnicze.Moje dzieci nie są nerwowe ,wręcz przeciwnie powiedziałabym nawet ,że są bardzo grzeczne.Patryk bardzo dobrze się uczy jest w trzeciej klasie ,ma oceny doskonałe i bardzo dobre.Co roku dostaje nagrodę za wyniki w nauce.Wydaje mi się ,że obejrzenie w ciagu dnia bajki na dobranoc czy w ciągu dnia lub programu przyrodniczego bądź naukowego przez moją 17 - miesięczną córkę nie jest czymś negatywnym co mogłoby na nią źle wpłynąć.Dla niej to frajda obejrzeć z bratem ciekawy program w telewizji ,zwłaszcza gdy starszy brat tak pięknie tłumaczy i opowiada.Wiele takich programów oglądamy wspólnie razem w wolne dni i jest to bardzo mile spędzony przez nas czas.Moje dzieci dobrze sypiają w nocy.Nie mają żadnych zaburzeń.Jeżeli we wszystkim zachowany jest umiar to uważam ,że nie jest to złe.Prowadzimy aktywny tryb życia ,dużo spacerujemy( :((( ostatnio kuśtykam o kulach ,ale kuśtykam),latem jeździmy na wycieczki rowerowe.Dzieciaki są zadowolone z życia ,szczęśliwe ,radosne i raczej zawsze usmiechnięte.Myślę ,że nie szkodzi im w żaden sposób oglądanie telewizorka.To indywidualne podejście każdego z nas.Ja nie jestem przeciwniczką tego urządzenia.Przecież nie siedzą przed nim całym dniem.A wspólnie obejrzany ciekawy program ,jest naprawdę mile spędzonym czasem.Gdybym miała podchodzić do tego tak krytycznie ,to pewnie musiałabym się przyjrzeć baczniej innym naszym zajęciom i zastanowić się, czy one, też źle nie wpływają na nas itd.,itp.Jeśli -tak myślę- zachowany jest umiar w tym co robimy ,to nie jest to dla nas złe.
Pozdrawiamy wszystkie mamusie ,tatusiów i ich pociechy M&M&P&D.Duża buźka dla was forumowiczki.
Goga66
2005-12-04
10:21:12
Email
Aśka, nie przejmuj się błędami - wynikają one z tego ,że nei umiesz bezwzrokowo pisać na klawiaturze. Kiedy piszemy ręcznie natychmiast widzimy, że słowo jest napisane jakoś nie tak - bo wzrokowo zapamiętujemy kształt wyrazu i coś nam nie pasuje. Mnie też, kiedy piszę na klawiaturze zdarza się robić kretyńskie błedy. Dlatego dobrze jest przeczytać posta zanim się puści ale czasem tego nie robimy. Szkoda się przejmować. Przed chwilą właśnie napisałam klawiatuże nie klawiaturze :)). A co do oglądania TV. Ja też nie uważam TV za wroga publicznego nr 1. Przede wszystkim ważne jest, żeby czas siedzenia przed nim, to był czas dobranoscki a nie 3x dłuższy. Nie na darmo dobranocki trwają tak krótko. Jest to czas bezpieczny dla małego dziecka. Maratony bajkowe lepiej zostawić na okres, kiedy dziecko będziem ieć 4-5 lat. I też nie przedłużać ponad godzinę. Ortopedzi biją na alarm. Od TV rosną krzywulce. Polecają żeby dziecko w trakcie ogladania leżało na brzuszku lub siedziało po turecku. I broń Boże na miękkich kanapach.
Julia
2005-12-11
11:17:53
Email
Mój Bartek ogląda Teletubisie i to właściwie jedyny program, jaki ogląda regularnie. Bardzo je lubi i tak zabawnie robi im papa jak sie zegnają :o) Wydaje mi się, że ten program jest bardzo fajny dla takich małych dzieci. Dobranocki nie oglada, bo często już śpi. Poza tym ja oglądam czasem telewizję i Bartek od czasu do czasu na nią zerka. Ma już parę znajomych melodii, na których dźwięk zaczyna tańczyć. Uważam, że telewizja, dawkowana z umiarem, nie zaszkodzi. Mam znajomych, którzy w domu nie mają telewizora, a ich dzieci jak tylko przyjdą z nimi do znajomych, nie mogą oderwać się od telewizora i traktują go, jak niesamowitą atrakcję, którą im odebrano. Mają po kilka lat i już zaczynają kombinować, jakby tu przez chwilę obejrzeć telewizję. Nie wydaje mi sie więc, żeby takie coś było dobre. W koncu telewizja może wiele nauczyć, dzięki niej można zobaczyć wiele ciekawych rzeczy, których w rzeczywistości nie mamy szans obejrzeć. I też wydaje mi się, że to się tak łatwo mówi- zająć dziecko czymś innym. Tylko że czasem człowiek jest rzeczywiście wykonczony, jak przychodzi z pracy, jeszcze musi posprzątać, obiad zrobić, a dziecko cały czas się ma na głowie (ja akurat nie mam nikogo pod ręką, kto zająłby się Bartkiem choc przez 5 min, jestem z nim sama, a mąż wraca ok 18.) Wtedy można dziecku puścić jakąś bajkę i w spokoju zrobić swoje. Oczywiście nie może być tak, że dziecko całe popoludnie siedzi przed telewizorem. Ważne też, żeby kontrolować, co dziecko ogląda, bo pełno teraz paskudztwa w telewizji.
kyja
2005-12-11
11:46:54
Email
Micho tez przepada za Teletubisiami:-))nie lubi tylko, gdy w pewnym momencie pojawiają się dzieci i opowiadają jakąś historię-wtedy krzyczy i bije rączkami w podłogę-nerwus mały:-)!Lubi Todomisie, program 'Od przedszkola do Opola', bardzo lubi reklamy, gdzie występują dzieci, oraz reklamę Tschibo (gdy mężczyzna oświadcza się kobiecie) oraz reklamę serka Almette;-))Ostatnio zaczęliśmy bardziej zwracać uwage na właczony telewizor przy małym-żeby nie stał się telemaniakiem w przyszłości;-))Myślę,że tv 'dawkowana' w rozsądnej ilości nie zaszkodzi małym dzieciom.
Goga66
2006-01-16
11:33:22
Email
dziś w onecie jest nawet ciekawy artykuł na ten temat http://wiadomosci.onet.pl/1306604,720,kioskart.html
sylwia
2006-03-15
18:52:39
Email
Hej dziewczyny! Mam pytanie ! Jak radzicie sobie z oglądaniem bajek, to znaczy czy wasze pociechy dużo oglądają bajek dziennie? Mój Kuba ma dwie bajki, które mógłby oglądac dniem i noca. Są to ładne bajki i czasem aż żal mi wyłączyć, ale wiem, ze zbyt duzo oglądania tez nie jest dobrą metodą na wychowanie. Gdy tylko oczy rano otworzy krzyczy "wilk i jając' albo miś (mis uszatek). Czasem niestety wygląda to tak, ze po powrocie z pracy, zmęczona ulegam prośbie o bajkę, szkoda tylko, że trzecią czy piątą tego dnia. Co robić?
agnieszka74
2006-03-15
21:49:37
Email
Kubulon uwielbia " Kubusia Puchatka" i "Misia Colargla"..:))
agnieszka74
2006-03-15
21:52:29
Email
ale to co pisze goga w pierwszej odpowiedzi jest podobno prawdą..z tym ze najbardziej dotyczy to reklam..
Mała
2006-03-16
00:46:34
Email
Wiecie co...czytam Wasze wpisy i musze przyzna ze wszystkie macie rację...Natalka lubi oglądać telewizję...Czasem myślę ze faktycznei za dużo ogląda.Tyle że ona uwielbia reklamy. A bajki to ok, ale raczej średnio animowane.Woli takie, jak ja to mówię kukiełki(typu noddy)czoraj rozryczała się na muminkach gdy pojawił się mrówkolew.Jest też u nas jeszcze druga sprawa.My mamy salon z aneksem kuchennym.Natalka ładnie je ale jak coś ją zajmuje, typu jakaś zabawka czy nawet złożona w kostkę kartka(zajmuje ją rozkładanie i składanie) ale często najlepsza jest reklama w telewizji.Wtedy je ładnie(ale też tyle ile chce więcej nie zje)Nie chodzi mi o jedzenie na siłe i przekarmianie.Ona kiedy naprawdę nie chce jeśc to nie zje choćby były najbardziej kolorowe reklamy i zabawki.Tak jak dziś rano.Zjadła 2 łyżki i koniec chociaż były reklamy.Ale za to zjadła po 2 godzinach.Wszystko.Więc nie mam na myśli wmuszania jej jedzenia na siłę.Ja myśle ze taka potrzeba wynika raczej z lenistwa Natalki.Jest głodna ale najlepiej zjeśc za nią przetrawić i w ogóle..Hmm...chyba zeszłam z tematu...ups...sorki. W każdym razie staram się mimo to w jakiś sposób ograniczać tv.Bawię się z nią dużo, Natalka bardzo lubi układać klocki.Ona potrafi bawić się sama ale uwazam ze mimo to trzeba dużo bawić się z dzieckiem,by nauczyło się chociażby dzielić zabawkami...Ostatnio pomaga mi nawet sprzatać.Ma swoją małą miotełkę:).Lubi teraz nas naśladowac.Chyba znowu schodzę z tematu,co?Oki, w skrócie tv oki ale z z umiarem!
Kamila
2006-09-28
10:40:02
Email
I jak tam dziewczyny z oglądaniem bajek u Waszych słodziaków?? Przyznam, że moja Kinia to najchętniej cały dzień siedziałaby przed telewizorem i oglądała MINI MINI... jak kończy się bajka przylatuje i ze łzami w oczach krzyczy NIE MA BAJI!!! Potrafi tak krzyczeć z 10. razy pod rząd... Jakby się świat zawalił! Całe szczęście, że chodzi do żłobka, tam przynajmniej ma zajęcie - nie gapi się w telewizor. Oczywiście jak jest w domu, to nie znaczy, że siedzi non stop przed TV, nie nie... rano jak wstanie to jest ok 7. ogląda Teletubisie, później śniadanie i do żłobka. Przyjeżdża po 15. Do godz. 20. obejrzy łącznie może z 2. godziny bajek... czy to dużo?? Dużo czytamy.. zawsze usypiam ją czytając jej BAJĘ :) jak tam u Was?
MoNiSiA
2006-09-28
11:44:53
Email
Witajcie dziewczyny. U nas z oglądaniem bajek jest różnie. Były momenty, kiedy telwizor nie był włączony przez kilka dni. Tak było kiedy większość czasu spędzałyśmy na dworku, bo wiadomo cieplutko, przyjemnie. W takie dni nie było sensu siedzieć w domku. Teraz, kiedy robi się coraz chłodniej, kiedy temperaturka spada, kiedy coraz częściej będzie nas witał deszcz, sądzę, że bajek nie unikniemy. Włączam małej bajki z MINI MINI i ma już swoje ulubione, m.in. "Mali Odkrywcy", "Noddy", "Elma Świat", itd. Najdłużej przed telewizorkiem siedzi 40-50 minut dziennie - ale w dużych odstępach czasowych. Przeważnie ogląda do 10 minut jedną bajkę. Poza tym kiedy ja oglądam TV mała bawi się przy mnie zajmując sobą. Pozdrowionka :-)
Goga66
2006-09-28
14:55:03
Email
Zuzia nadal nie ogląda TV. Na szczęście jej to wciąż nie interesuje i chcę ją tak przetrzymać do 2 roku życia. Natomiast oszalała na punkcie książeczek. Ciągle jakieś wyciąga i przynosi mi żeby z nią pooglądać i poczytać wierszyki. Lubi nawet oglądać czasem książki dla dorosłych tylko z literkami. Jak tak dalej pójdzie, to może pobije mój rekord:)). Moja mama twierdzi, że już czytałam w wieku 4 lat. Chyba tak, bo pamiętam, że w wieku 5 przeczytałam kryminał, który pamiętam do dziś ale który setnie mnie wtedy znudził. Cała rodzina wypytywała mnie o jego tresc :))
katka
2006-09-28
20:50:23
Email
Tak trzymaj goga-im póżniej tv tym lepiej,im wcześniej książki tym jeszcze lepiej. Ja nie rozumiem ludzi którzy niczego nie czytaja, i takich co non stop oglądaja filmy.
dorotka
2006-09-28
21:02:03
Email
A ja mojemu synkowi pozwalam ogladac tv.Własciwie to od zawsze jest przy nim włączony telewizor.Moze bardzo długo patrzec w ekran ,a najmocniej lubi reklamy,czasami za blisko podchodzi,ale straram sie wtedy go odciagnąć.Ogólnie 60% jego aktywnego dnia to Tv i nie widze w tym nic złego.
katka
2006-09-29
09:21:32
Email
szkoda mi dorotko twojego dziecka,u mnie 60 % aktywności to podwórko, potem wspólne zabawy w domu,zabawy samodzielne,czytanie ksiązek na dobranoc i nie tylko. Bajka-wieczorynka,w weekendy to co leci rano,ale nie za duzo i co jakis czas cos na dvd,ale tez jeden film.
Goga66
2006-09-29
10:16:44
Email
Wybacz Dorotko ale nie wierzę, że tak postępujesz z dzieckiem. Bo jeśli tak, to i on, i Ty zapłacicie za to za kilka lat. Tobie nawet by się należało za taką bezmyślność (mam nadzieję, że to tylko głupia prowokacja)ale dziecko w niczym nie jest winne. Na dodatek to chłopcy mają delikatniejszą, wrażliwszą psychikę i na nich bardziej odbijają się błędy wychowawcze otoczenia
kyja
2006-09-29
20:35:13
Email
dziewczyny, a mnie się wydaje,że nasza 'dorotka' to facet;-)i to dośc młody lub starszy lecz hmm, jakby to ująć-dośc prosty;-)), a jej(jego) wpis w tym wątku to czysta, prymitywna prowokacja-zupełnie w jego stylu.Pewnie myslał(-a), że wywoła swym wpisem burzliwą dyskusję.Pocieszny człowiek,heheh;-))
Strona 2 - poprzednia, 1, 2, 3, następna

Dodaj nowy wpis      Powrót do wybranego działu      Powrót do strony gwnej forum